Professional Documents
Culture Documents
Krytyka Literacka 1 2015
Krytyka Literacka 1 2015
S O W O
Krytyka Literacka
Rok VII
ISSN 2084-1124
Nr 1566 2015
Pierwszy stopie
ali si pewnego dnia Teokrytowi
mody poeta Eumenis:
Miny dwa lata, od kiedy pisz,
a stworzyem tylko jedn idyll.
To cae moje dzieo.
Stwierdzam ze smutkiem, e schody Poezji
s wysokie, bardzo wysokie;
i z pierwszego stopnia, na ktrym teraz stoj,
nigdy, nieszczsny, nie wejd wyej.
Na to Teokryt: Takie sowa
s niewaciwe, wrcz bluniercze.
Ju to, e stoisz na pierwszym stopniu,
jest godne chway, wic no gow dumnie.
Wej tutaj nie jest atwo;
dokonae rzeczy wspaniaej.
Nawet ten pierwszy stopie wznosi si
wysoko ponad pospolity wiat.
By na nim stan,
trzeba najpierw zosta
obywatelem miasta myli.
A to jest trudne i niezwyke
obywatelstwo tego miasta otrzyma.
Tam na agorze spotkasz Prawodawcw,
ktrych aden pyszaek nie nabierze.
Wej tutaj nie jest atwo;
dokonae rzeczy wspaniaej.
03
JZEF BARAN
11
ANDRZEJ BURSA
15
MARIA GIBAA
19
DANUTA HASIAK
22
JADWIGA MALINA
25
UKASZ NICPAN
28
ALICJA RYBAKO
31
JAN RYBOWICZ
35
TOMASZ MAREK SOBIERAJ
41
ADAM SZYPER
45
ADAM ZIEMIANIN
W I O S N
Konstandinos Kawafis
08
HANNA BONDARENKO
N A
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Jzef Baran
SOWO OD AUTORA POETIKONU
ostatniej dekadzie przepa midzy poezj a odbiorc urosa do takich rozmiarw, e cofaj
si przed ni nawet wraliwi czy obdarzeni wyobrani czytelnicy, jeeli nie nale do klanu
profesjonalistw: poetw, krytykw, recenzentw, profesorw literatury. Dlatego, mimo e nasza
poezja podejmowaa wakie problemy i jeszcze nie tak dawno uchodzia za jedn z najciekawszych
w Europie w tym pochwalnym tonie pisali o niej m.in. noblici: Josif Brodski czy Seamus
Heaney obecnie obserwuje si jej postpujc marginalizacj w yciu kulturalnym. Tak jakby
autorzy wierszy pogodzili si z faktem, e nie s potrzebni i coraz czciej przypominaj starego
kawalera, ktry zapuci si, przesta dba o wygld, bo po prostu nie wierzy, by komukolwiek
mg si spodoba
Zapucili si, czyli operuj hermetycznym jzykiem, zaciemniaj poetyckie sensy, przestaj
zabiega, by wiersze byy pisane nie tylko dla siebie i garstki kolegw po pirze z tego samego
pokolenia
Oczywicie nie jest to regua, a jednak zdarza si, e zjawisko owo dotyczy take niektrych
autorw pierwszego planu, ktrych uznaje si dzi za wybitnych. Co prawda wmwi ogowi
wybitno nie jest trudno, bo sdzi si powszechnie, e na poezji nikt poza nielicznymi si nie
zna a wiersze mao kogo interesuj, wic ci nieliczni, namaszczeni ideologicznie (polityka wci
decyduje u nas o wartoci sztuki) lub klikowo (literacki grajdoek jest teraz szczeglnie na to
podatny), mog narzuci na chwil, na sezon, tym nie znajcym si hierarchie a nawet nowe
trendy poetyckie niekiedy czoobitne wzgldem importowanych w popiechu i na chybi
trafi md. Jednak na dusz met owoce tego procederu odstraszaj od poezji resztki
bezinteresownych czytelnikw, czyli zabijaj apetyt na czytanie wierszy.
Co do mnie, przyznaj, e po czterdziestu paru latach uczestniczenia w yciu literackim nie
mam ochoty zgadza si na pranie mzgu, a ju na pewno nie zamierzam by czuy na uroki
snobizmw czy nomowowy poetyckiej. Jeli co mi si nie podoba, to nie udaj, e mi si
podoba, bo tak wypada, eby by wrd swoich. Za t cen niektrzy krytycy, nawet ze
starszego pokolenia, doceniaj to, co bekotliwe i nierzadko epigoskie. Z takiego nastawienia
(ma mi m), jak i z milczcego przyzwolenia rodz si niczym jemioa na zdrowym
drzewie opaczne zjawiska w poezji wspczesnej i ogromny procent nieczytelnych wierszy
w czasopismach.
Mj Poetikon w Krytyce Literackiej z zaoenia przeciwstawia si mieniu, pokazuje
wiersze z sensem, ktre promieniuj czarem poezji, wiersze do mylenia, przeywania,
zaskakujce wieoci i oryginalnoci nie na si; nios zachwyt i maj szans zaciekawi
wraliwego na sowo poetyckie odbiorc bez wzgldu na to, czy jest profesorem literatury, czy
tylko szeregowym czytaczem.
Prezentowani w Poetikonie to oczywicie cz urozmaiconego krajobrazu poezji polskiej,
szczeglnie bliska mojemu sercu. Znaleli si tu nieyjcy poeci, ktrych ceni i lubi
(obrazoburczy Andrzej Bursa, Janek Rybowicz), oraz poeci z bogatym albo znaczcym
dorobkiem (Adam Ziemianin, Adam Szyper, ukasz Nicpan, Alicja Rybako, Jadwiga Malina,
Tomasz Marek Sobieraj). Jedni uprawiaj liryk konfesyjn, inni to przedstawiciele gbokiej
poezji refleksyjnej, a jeszcze inni dziaaj na pograniczu obu. Uznani poeci ssiaduj
z debiutantami na dorobku, ktrzy dobrze wystartowali.
Bo wystartowa dobrze w dobie dezorientacji internetowej i faszywych prorokw nie jest
atwo. A przecie od pierwszego kroku, od pierwszego sowa, zaley w konsekwencji dalsza
poetycka podr. Coraz mniej modych piszcych wie, e na urod wierszy maj wpyw
kosmetyczne niuanse, takie a nie inne zestawienie ze sob nie tylko dwu, trzech zda, ale wrcz
dwu-, trzech sw, dwu-, trzech brzmie; barwa uczuciowa tych zestawie, ich szyk, ich muzyka
i w efekcie magia. Pocztkujcy poeci czsto myl o caoci, galopuj w stron wielkich acz
wytartych ju myli, uoglnie, uczu, zapominaj o imponderabiliach, od ktrych zaley
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
solidno i trwao pozornie ulotnej architektury utworu. Szczegy stanowi o wartoci wiersza,
o tym, e wiersz nie jest tandetny, lecz jest w nim to, co okrela si nieuchwytnym czarem poezji.
Prawdziwa poezja nie przemawia jzykiem gotowcw publicystycznych, wyraa si innym
jzykiem ni filozofia, ma inny sposb dochodzenia do prawdy. Podobne treci i myli trapi
czowieka (i poet) od tysicy lat, ale o innoci, odrbnoci i talencie danego poety w kadym
czasie wiadczy to, e mwi wasnym gosem, e posiada wasny styl, e sta go na niepowtarzalny
charakter pisma (to tytu ostatniej ksiki krytycznej Janusza Drzewuckiego), e jest w swojej
narracji wiarygodny. A eby mie swj charakter pisma, trzeba zdoby si na pynicie pod prd
frazesw, banaw, okrgych sformuowa a take, co rwnie trudne, ustawi si sztorcem do
modnych, czyli atwych neoturpizmw, postmodernistycznego eklektyzmu, cynizmu albo
czarnowidztwa.
Zdaj sobie spraw, e na temat teorii wiersza zuyto ju morze atramentu, wic, stosujc si
do filozofii Ockhama, nie bd mnoy istnie ponad konieczno, a na koniec proponuj
miniatur poetyck
***
pracuj w wysokich temperaturach
w najbliszym ssiedztwie
pieca hutniczego serca
nie jestem aroodporny
wytapiam z surwki metafory
raz po raz zajmuj si pomieniem
ktry bucha mi w twarz
owietlajc caego
od wewntrz
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
JZEF BARAN
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
rozchodzi si
zawilcami
wieczne ycie
Zdziwienie
prawie z niczego
Wielki Wybuch Zielonego
wzdu
wszerz
masa masy
tony konarw
gazek
gazi
listkw
wyciganych
i rozwijanych bez koca
z pustego kapelusza
przez niewidzialnego magika
Bg w buku
(bo jak to inaczej nazwa)
szumice rozprzestrzeniajce si
z ziarenka maego
spitrzenie materii
pod samo niebo
te czary-mary
z ptasim piewem
zwane DRZEWEM
Wiosenne kukanie
w kukaniu kukuki
w jej gosie
jest ciemna sodycz
Wiecznoci
Echo Nieskoczonoci
niosce si po lesie
i po rosie
niemiertelne nawoywanie
Nadziei
e na pocztku bya Mio
a z niej powstao wszystko
na niebie i na ziemi
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Kosmiczne zdziwienia
co zrobi
z tak piknie
rozpocztym yciem
ktre miao mie
w ciele na stae
pokrycie
a urywa si
jak byskawica
o wicie
czy rozwinie si dalej
gdzie
i po co?
a jeli trwa ma
to jako kto? co?
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
co pocz
z rozkwitajcymi
majowo obietnicami
i kto
zapaci za nie
wieczne odszkodowanie
to przechodzi
ludzkie wyobraenia
e mona
ot tak
wytrci kogo
z naogu
istnienia
a nu
z rozpdu
poniesie nas dalej
w ciemno
w podr midzygwiezdn
na niewidzialnej
nieyczce-duszyczce
ale dokd?
ale po co?
ale jako
kogo? co?
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
nadejcie wiosny
tak cudowne i nieoczekiwane
e nie wiadomo co pocz z sercem
grzeszyem narzekajc e los
przynis zbyt mao odmian
a przecie nawet to co mam
to o wiele za wiele
rozmw twarzy
przeoczyem tyle skarbw
migay kalejdoskopy podry
gdy ty obserwowaa
przebijanie si fiokw przez dar
i z kadej chwili wyawiaa
odbicie Wiecznoci
witaj droga Emily
ktra mnie zawstydzasz
pikna duszko wierszczu w ogrodzie
swoim piewem bezinteresownie
wtrujcy
codziennej ziemskiej krztaninie
Borzcin, lipiec 1994
Wycig
teraz gupota
utysickrotnia si
z prdkoci wiata
pdzi coraz szybszymi autami
przez kolorowe autostrady ekranw
wada biegle wieloma jzykami
rozsiewa si na czowkach doniesie prasowych
zapucia korzenie nawet
na najwyszej grze mdroci
w odrnieniu od mdroci
w lot pojmowalna
w odrnieniu od mdroci
na ustach i oczach wiata
z twarz rozemian
od ucha do ucha
rajskimi perspektywami
na jej olimpiadach
szalej wypenione stadiony
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
a ja wci si daj
na wiraach wyprzedza
kolejnym szczliwcom
ktrzy nie wierz
gdy ich zapewniam
e w wycigu gupoty
mog by ostatni
HANNA BONDARENKO
kasztany
ya bez ladw mioci
na starannie wyprasowanej sukni
po kpieli zakrywajc lustro rcznikiem
chowaa si przed diabem
i panem bogiem
liczya minuty jak paciorki koronki
kiedy spaday kasztany za oknem
zaciskaa blade usta
eby nie rozkwity na wiosn
a teraz ma j kady
robak
i podobno
dobrze jej robi
taka
rozwizo
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
a noc
jak dwoje kolt
blinit gazeli
moje piersi
rankiem skacz
gdy wbiegam po trzy stopnie
na ostatnie pitro
i gdy mnie co rozmieszy
w poudnie stercz
od pieszczot
i karmi apczywe usta niemowlt
wieczorem koysz si w fotelu
a noc
co si z nimi stanie
noc
gdy zatopi si w nieskoczono
kto je pomieci
w swoich doniach
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
szukam matki
zgubiam siebie
wszystko mnie dzieli
czas
przestrze
ja
ty
ona
straszy
uwiera
pacz jak dziecko
szukam matki ktra mnie pozbiera
ziarenko do ziarenka
rozpozna
odnajdzie
w odlegej galaktyce
skale
sowie
grymasie
pyku kurzu
liciu na wietrze
ukoysze przygarnie
szukam matki
ktra wie kim jestem
szukam matki
ktr
jestem
no le mwi
ludzie powinni by weselsi
jacy
i bardziej odpowiedzialni
rodziny powinny trzyma si razem
klimat powinien by cieplejszy
a nie taki
ja powinnam lepiej wyglda
jak dawniej
mj m powinien wicej zarabia
i mnie nie zdradza
moja matka powinna mnie rozumie
moje dzieci si uczy
a nie tylko komputer
a bg powinien to wszystko jako egzekwowa
no
le mwi
10
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
ANDRZEJ BURSA
ndrzej Bursa, kiedy, dawno temu, jeden z moich ulubionych poetw. Przebywa krtko
w Krakowie tyle, na ile pozwolio mu chore serce i bogowie, ktrzy ulubiecom nie
pozwalaj si dugo kopota z istnieniem. Urodzi si w 1932, zmar w 1957 roku. Pracowa przez
par lat w maopolskim Dzienniku Polskim, gdzie i ja wiele lat pniej byem zatrudniony na
etacie i pisaem reportae o perspektywach maego miasteczka. Nie wiadomo, jak potoczyyby
si dalsze losy znakomicie zapowiadajcego si poety, gdyby dane mu byo y dugo, jak
Rewiczowi czy Szymborskiej. Wiadomo, e na starcie nie ustpowa im talentem a kto wie,
moe przerasta ostroci jzyka. Poetycki prowokator, buntownik, swawolny Dyzio o bystrym,
przenikliwym oku, ironicznym poczuciu humoru, duej zoliwoci. Nalea do poetw, ktrzy
nie mitologizuj rzeczywistoci, a demitologizuj, nie przyprawiaj wierszom skrzydeek,
a obrywaj je uzasadnie mona doszukiwa si jak ju wspomniaem nie tylko w jego
osobowoci, ale i w stalinowskim socrealizmie, przedrzenianym przez Burs. W jego oryginalnych
i przewrotnych pomysach na wiersze dominant bywa prosta, przejrzysta konstrukcja,
pozostajca na dugo w pamici. Pokazywanie jzyka, sarkazm, zoliwo byy reakcj na
obowizujc propagand sukcesu, ktra w twrczoci opiewaa czyny pogodnych traktorzystek
i przodownikw pracy socjalistycznej. Nie sprowadzajmy jednak buntowniczego i czasami
powiedzmy sobie bez ogrdek szczeniackiego gestu modego poety do antykomunizmu, bo
byoby to wielkim uproszczeniem. Tak samo, jak nie mona interpretowa politycznie wierszy
amerykaskiego Charlesa Bukowskiego czy polskiego Janka Rybowicza. Tacy si widocznie
niedostosowani urodzili. W poezji potrzebni s zarwno bezczelni Kuby Rozpruwacze, jak
i wznioli poeci metafizyczni; jej uroda bierze si z jej rnorodnoci i nieprzewidywalnoci.
Casanova
Giuseppe Casanova
ktremu tak zazdrocisz
nie by wcale bardzo bogaty
ani bardzo silny
a jego epoka
znaa wielu mczyzn rwnie piknych
jak on
lub pikniejszych od niego
ale by grzeczny
tkliwy
rycerski
i zawsze zdobywa
chocia czasem mgby bez tego
dopi celu
wic o ile chcesz
tak jak on
zdobywaj serca kobiet
i nie zraaj si trudnociami
zacznij od wasnej ony
11
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
wity Jzef
Ze wszystkich witych katolickich
najbardziej lubi Jzefa
bo to nie by aden masochista
ani inny zboczeniec
tylko fachowiec
zawsze z t siekier
bez siekiery chyba si czu
jakby mia rami kalekie
i chocia ciko mu byo
wychowywa Dzieciaka
o ktrym wiedzia
e nie jest jego synem
tylko Boga
albo kogo innego
a jak uciekali przed policj
noc
w sztafau nieludzkiej architektury Ramzesw
(std chyba policjantw nazywaj faraonami)
nis Dziecko
i najciszy koszy
Mio
Tylko rb tak eby nie byo dziecka
Tylko rb tak eby nie byo dziecka
To nieistniejce niemowl
jest oczkiem w gowie naszej mioci
kupujemy mu wyprawki w aptekach
i w sklepikach z tytoniem
tudzie pocztwkami z perspektyw na gry i jeziora
w ogle dbamy o niego bardziej ni jakby istniao
ale mimo to ...aaa pacze nam cigle i histeryzuje wtedy trzeba mu
opowiedzie historyjk
o precyzyjnych szczypcach
ktrych dotknicie nic nie boli
i nie zostawia ladu
wtedy si uspokaja
nie na dugo niestety.
12
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Nadzieja
Jeeli nam si uda to co my zamierzyli
i wszystkie soca ktre wyhodowalimy w
doniczkach
naszych kameralnych rozmw
i zaciankowych umysw
rozwietl szeroki widnokrg
i nie bdziemy musieli mwi e jestemy
geniuszami
bo inni powiedz to za nas
i aureole
tczowe aureole
...ech szkoda gada
Panowie jeeli to si uda
To zalejemy si jak jasna cholera
Kasjer
Co on myli ten facet
ten blady krtek
segregujcy pienidze
pomidzy jednym a drugim ksem buki z kiebas
ktra jest wyrzeczeniem
na niekorzy krawata
poprawiajc krawat
kiedysiejsze wyrzeczenie buki
krawat wyrzeczenie krzeso
palto niedzielne popoudnie
te wyrzeczenie
co on myli
zwilajc palce jak higienistka
by sprawniej ukada
stosy najwyszego pikna
najwyszego bo bdcego tylko wyobrani
co on myli
ten brzydal
urodzony dziki wyrzeczeniu
i przez wyrzeczenie
rozmnaajcy si
segregujc sztampowe staloryty
pikniejsze od Giocondy
co on myli
jaka religia powstrzymuje go przed szalestwem
13
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Pantofelek
Dzieci s milsze od dorosych
zwierzta s milsze od dzieci
mwisz e rozumujc w ten sposb
musz doj do twierdzenia
e najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie
Pedagogika
Z dziemi trzeba surowo
Zamiast paszcza ach
Ubierz ach
Zapnij ach
Szanuj ach
Ten ach to moja praca
Moje wyprute yy
Ten ach
Moje stracone zudzenia
Moje niedosze posannictwo
Moje zamane ycie
Moja martwa perspektywa
Wszystko ten ach
Ubierz ach
Zapnij ach
Szanuj ach
Poeta
Poeta cierpi za miliony
od 10 do 13.20
O 11.10 uwiera go pcherz
wychodzi
rozpina rozporek
zapina rozporek
Wraca chrzka
i apiat'
cierpi za miliony
14
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Sobota
Boe jaki miy wieczr
tyle wdki tyle piwa
a potem pltanina
w kulisach tego raju
midzy pluszow kotar
a kuchni za krat
czuem jak wyzwalam si
od zbdnego nadmiaru energii
w ktr wyposaya mnie modo
moliwe
e mgbym uy jej inaczej
np. napisa 4 reportae
o perspektywach rozwoju maych miasteczek
ale
.......mam w dupie mae miasteczka
.......mam w dupie mae miasteczka
.......mam w dupie mae miasteczka
MARIA GIBAA
zczero, uczuciowo, liryzm nawet, gdy ubrane w form bez zarzutu nie s obecnie
w wysokiej poetyckiej cenie. Powiedzmy sobie bez ogrdek w poetyckiej cenie bywaj
prenie muskuw (jaki to ja silny jestem), pokazywanie w wierszach jzyka albo wypinanie
w stron czytelnika tylnej czci ciaa, czyli prowokacja dla prowokacji, a take nakadanie rnych
masek, eby tylko nie pokaza prawdziwej twarzy.
Wiersze autorki z Przemyla Marii Gibay wyrniaj si na tle przecitnej produkcji
poetyckiej w naszym kraju naturalnoci i troch bezbronn szczeroci. Jest to liryka konfesyjna
tak okrela si j w jzyku polonistycznym czyli rodzaj spowiedzi na ucho, czasami bardzo
przejmujcej i dramatycznej jak choby w cyklu wierszy poetki Trzy wiaty powiconym
choremu bratu.
Mnie te teksty podobaj si, bo s inne. Wydaj si w naszym cynicznym wiecie gdzie
rzdzi marketing i bezczelna autoreklama czym tak czystym, e a odwanym, bo kto to widzia,
eby si tak odsania!
Jest to liryka skromna, pozbawiona ambicji awangardowych, prbujca najprostszymi
rodkami poetyckimi przemwi do wyobrani i wraliwoci odbiorcy.
e dzi si ju tak nie pisze?
Dlaczego ju tak si nie pisze?
15
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Frcz
stary
w zniszczonym czarnym fraku
bez ng
lata jego wietnoci ju dawno miny
nigdy nie znalazby si u mnie
gdyby nie ciocia Stefania
ktra uciekajc w czasie wojny z miasta
daa go na przechowanie
do domu moich dziadkw
zgina biedna podczas nalotu na pocig
w Gajach Wynych
na nim uczya si gra
w dziecistwie moja mama
potem gray myszy zalgy si korniki
dopada wilgo poky biae klawisze
rdza zara wntrze
i c e stary i niepotrzebny
odpoczywa teraz jak w domu spokojnej staroci
wygrywajc dla mnie najcenniejsze
melodie z przed lat
fortepian marki Frcz
16
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
II
wyjechaam na zimowisko
chcia zrobi krzywd
naszej mamie
zabrali go w kaftanie
zamknli
odtd sta si lekomanem z przymusu
III
nie chce je ani pi
dugie dni staj si coraz dusze
osabiaj
schizofreniczne myli
wyniszczaj umys
wiat nie do ogarnicia
po dugich namowach
policja zabiera go do szpitala
na szczcie bez zwizania
IV
mimo e modsza
staam si
odpowiedzialna za niego
przecie byam odpowiedzialna
ale nie a tak
czuam si podle
jakbym zabraa mu jak czstk
wydara wasne ja
ubezwasnowolniam brata
V
po wielu latach
jakie stae lokum
17
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
VI
kiedy way pewnie ze sto kilo
porusza si z trudem i niechci
wyszczupla
przypomina coraz bardziej naszego ojca
przerzedziy mu si wosy
naogowo pali papierosy
nie mog go odwiedzi
i nie mie ich przy sobie
bo czeka na mnie
papierosy i mam
wci o ni pyta
to dziwne e w swoim wiecie
w pamici ma miejsce na
dom krewnych znajomych
ssiadw okolic
a ja czasem nie mog pomieci
wczorajszego dnia
VII
list
Stasiu
braciszku tylko ty mi pozostae
nie mam innych krewnych
jestemy sami
wybacz mi to e nie pisz nie dzwoni
wol odwiedziny u ciebie
wybacz e tak trudno jest rozmawia
opowiada o moim wiecie
moe niepotrzebnie lkam si
prawdy o mamie
moe ty zniesiesz to lepiej ni ja
nie musiae przeprowadza jej
na drug stron
spotyka si teraz z dziadkami
18
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
DANUTA HASIAK
polska autorka dwu tomikw Danuta Hasiak potrafi adnie operowa obrazem poetyckim,
skrtem mylowym, wie metafor. Ma pomysy na wiersze, ktre bywaj zgrabnie
skomponowane, a rwnoczenie niepozbawione adunku znaczeniowego i autentyzmu To,
co podniebne, czy si w jej lirykach z tym, co przyziemne, to, co ulotne, z tym, co potoczne,
uczucie z odkrywcz myl (np. wiersz o iskrze, o sercu czy o butach). W epoce szumw, zgrzytw
i trzaskw takie wanie liryki wynikajce z wraliwoci i empatii, odznaczajce si czystym
tonem s jak odwzajemniony gest, wiadomo prosto z serca.
***
jak by iskr
jak dalej przetrwa
gdy ludzie wok
tak szybko
zapalaj si
i gasn
jestem winiem
wasnego ogniska
lec do niego na olep
ten lot my
staje si moim jedynym
wybawieniem
19
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
zdrowego rozsdku
ma swoje ukochane lepe uliczki
czasami bdzi po omacku
w labiryncie bez wyjcia
piszc konspiracyjn
histori
ile razy
zranione zamiera
traci barwy
cho ciau
wci si wydaje
e yje
bo bije
a ono w hibernacji
jak ziarnko w ziemi
potrafi latami
cierpliwie czeka
na swj czas
by znw zakwitn
tylko sobie dan
przez wiosn
zielon nadziej
Ojczyzna polszczyzna
jak jzyk gitki
ma powiedzie
wszystko
co pomyli gowa
gdy dzi w cenie
papuzia mowa
a mylenie
nie naley
do mzgu
lecz do komputera
***
dopki
nie ubierzesz
jego schodzonych butw
i nie zrobisz w nich
choby
jednego kroku
20
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
nigdy
nie zrozumiesz
dlaczego szed przez ycie
wanie t
a nie inn drog
***
lekk rk
wyrzucamy
do koszy
okruchy szczcia
suche kawaki
nie zjedzonego chleba
a moe
to bya jedyna w yciu
manna
ktra spada nam z nieba
21
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
JADWIGA MALINA
ubi wiersze Jadwigi Maliny, poetki mieszkajcej na stae w podgrskiej maopolskiej wiosce
Trzebunia, czonkini krakowskiego Oddziau Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, a wic mojej
koleanki. Jej liryka odznacza si szlachetn delikatnoci i kruchoci, darem dostrzegania
pikna w rzeczach drobnych, a take rzadko spotykan dzi wraliwoci na przyrod, z ktr
obcuje na co dzie i ktra czy si w jej wierszach z dyskretnym opisem nastrojw i stanw
psychicznych. Lubi te tajemniczo jej wierszy.
Operacja
Mamie
To wanie ta poowa dnia
ta poowa ycia
z okna wida such winorol
i troch soca
sycha stukot drewnianych chodakw
ktrym tak atwo sposzy ycie
Mamy jeszcze jaki czas
na powiedzenie byle czego
na powiedzenie
czego najwaniejszego
Moemy take milcze
gaska gobie
na drugim kocu spojrzenia
ale kto wybierze cisz
w tej biao ciepej przestrzeni
kto odway si na taki krok
wyprzedzenia
Sto zagadek
Mija lato
dzie niknie
jaskka przepada
nasze twarze przygasy
straciy promienie
z rk nam lec przedmioty
a nogi nas nios
w miejsca okrutnie chodne
wypenione cieniem
stamtd wida jak gupie
byy nasze sprawy
zrobione z byle czego
w byle co wplecione
i jak mieszny jest czowiek
22
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Hospicjum
S ciany
ale nie ma oparcia
jest okno
ale nie ma widoku
troch za cicho
troch za gono
zaley czy pierwsza chwila
23
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
I e ci nie opuszcz
Przeyli ze sob p wieku
p wieku za krtko
bo on nadal dotyka jej wosw
jak rannej przepirki
teraz gdy ley martwa
w ich ku o wicie
z wczon komrk
zaraz zadzwoni dzieci
co im powie
jak przejdzie mu przez gardo
jedno proste zdanie
jak zmieci si ono w jego uchu
trzeba znale ubranie
umy zby
uchyli okno
nastawi czajnik na herbat
usi i wsta
24
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
co dalej
co jeszcze mona zrobi
to tylko ciao
tylko chd
nie lubia zimna
zawsze nosia grube skarpety
zawsze
tyle tego zawsze
e ju nigdy
UKASZ NICPAN
wydawnictwie VEDA ukaza si rzadko uywam tego okrelenia wybitny tom ukasza
Nicpana pt. Do czytajcej list. Kiedy czyta si tak pene wiersze, powraca wiara w sens
pisania poezji, nadwtlona zalewem miernych ksieczek. Zbir to bardzo wspczesny, bo autor
widzi czowieka w perspektywie ostateczno-galaktycznej (Nicpan jest tumaczem z angielskiego
wielu powieci, take z zakresu fantastyki naukowej), a rwnoczenie, podobnie jak to byo
u Szymborskiej, Miosza czy nawet Herberta nie rezygnuje z rytmu i specyficznego rymu. Jest
poet rwnoczenie tradycyjnym i nowoczesnyym, zmysowym i intelektualnym, poet natury
i kultury, pozostajc przy tym bardzo lirykiem ze wszech miar oryginalnym.
Jeli poezja to rwnoczesny bysk spojrze z perspektywy ksiyca i przez najczulszy
mikroskop, to ta optyka czy prawie wszystkie utwory Nicpana zawarte w zbiorze i decyduje
o wyjtkowoci jego liryki. Czy ich tematem (punktem wyjcia) jest martwy ptaszek, czy rj
mrwek, kolorowe zdjcie mzgu czy bal, stara Gawroska czy siedmiolatek, sia odrzutowa czy
sia cienia, zawsze w kocu autor w sposb ekwilibrystyczny dochodzi do wanych
i uniwersalnych pyta egzystencjalnych i metafizycznych, zwizanych z natur czowieka, wiata,
Kosmosu.
Pod pirem Nicpana nie ma tematw bahych. Pikn metafor, zaskakujcym
skojarzeniem, mdr refleksj nobilituje je do rangi wakich.
Dawno nie czytaem tak wywaonych wierszy, gdzie tre i forma uzyskuj idealn
rwnowag std ich przystpno i czytelno, cho sonduj nieatw problematyk.
I pomyle, e Nicpan po wydaniu dwu pierwszych zbiorkw (debiut wysoko oceniony
przez Artura Sandauera) przez prawie 30 lat milcza!
25
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Oda do grawitacji
Jake ci lubi ty sio cienia
za to e zbroje spajasz po muzeach
e w oowianych drzemiesz onierzykach
i sputnik na sw aureol nizasz
za to e Mekk jest dla mojej pity
e si na kadej krupie gradu skupiasz
i o zie kadej troskliwie pamitasz
za to e skoczkw narciarskich poskramiasz
e tuczesz szklanki i Trzech Krlw wioda
bo dusz e kadego zgromadzenia
i tylko w snach si tracisz i wspomnieniach
o przyziemna i przeciwulotna
matko nasza do gruntu kamienna
Martwy ptaszek
Zmar po zderzeniu
ze wiatem odbitym
z obokiem za szyb
ze szklanym bkitem
teraz ley cicho
jakby spa na boku
z pazurkami w grze
z bielmem pustki w oku
nic si nie zmienio
ma wszystko co trzeba
26
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
skrzydeka ogonek
by wzlecie do nieba
lecz czego mu brakuje
skoro nie wzlatuje
cho si nad nim lituj
i mwi mu: wsta
wic go ujm w dwa palce
za fraczek ogona
i wyrzuc za siatk
niech si tam dokona
Rozmowa z siedmiolatkiem
Zaczo si od zdjcia, z czasw drugiej wojny:
grb Sienkiewicza roztrzaskany, czaszka
bezwstydnie jawna, wic to wszystkich czeka?
no tak, syneczku, nie oszukasz mierci
ja nie chc, nie chc! i pacze w ramionach
zaskoczonego ojca, ktry ju zapomnia
jaki strach budzi ta straszna nowina
gdy po raz pierwszy dociera po bajkach
to zwiastowanie czarne i przeklte
wszyscy umrzemy, ja nie chc, ja nie chc!
dlaczego czowiek nie jest niemiertelny?
to by ci byo dopiero okropne kamie mu ojciec
tulc jasn gwk, kto si urodzi ju nie zdoa uciec
i musi ba si, chocia coraz mniej
bo si przywyka, synku, z biegiem lat
27
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Mikrokosmos
Widziaem dzi rj mrwek w Puszczy Kampinoskiej
szy szerok rzek jak napoleoskie
wojska na plastycznej mapie Europy
przypominay rwnie tycie samochody
pynce autostrad w dwie przeciwne strony
w cztery pasy, cztery zatrute zagony
byem z nimi, z pozoru jedynie osobny
i z pozoru olbrzymi jak kolos rodyjski
mie je za nic bo drobne? zbyt atwa pokusa
to jakby gwiazdy mie za nic na niebie
stare zdjcia i lalk co rzsami rusza
ALICJA RYBAKO
olka z Litwy, ktra emigrowaa do Niemiec i tam mieszka, ale pozostaa poetk polsk, gdy
pisze tylko w tym, dla siebie macierzystym, jzyku. Urodzona i wychowana w Wilnie, gdzie
staa si w latach 90., nie tylko w rodowisku Polonii, objawieniem poetyckim. Poznalimy si
jakie 20 lat temu (jak ten czas leci, Alicjo) w okolicznociach do nietypowych. Jako uczestnicy
Warszawskiej Jesieni Poezji wyjechalimy do Krnika, gdzie mielimy wzi udzia na zamku
w biesiadzie kulinarno-literckiej. Niestety, ja mogem goci tylko poowicznie duchem. Ciao
zmoone trudami alkoholowymi z poprzedniego dnia musiao duo i dugo chodzi po
tamtejszym parku, eby po dwu godzinach d o j do siebie na tyle, by mie pewno, e na
zamku nie zdarzy si jaka gastryczna katastrofa.
W pewnym momencie, w trakcie mojego d o c h o d z e n i a do siebie (po parku), doczya
do mnie Alicja o wzrocie koszykarki i tak razem spacerowalimy w kko opowiadajc sobie
o sobie, wiecie i oczywicie o poezji. Alicja bya sporo wysza ode mnie, wic w trakcie
dialogowania musiaem zadziera gow, bo jeszcze nigdy nie spotkaem tak wielkiej poetki. Kiedy
otrzymaem od niej dwujzyczny, polskolitewski tom Wierszy wybranych, okazao si, e jest
rwnie wielka w poezji, czyli prawdziwa, majca swj wasny styl, swoj problematyk i dykcj,
swj rytm wiersza i tematy do poetyckiego obrobienia.
Po wielu latach, niedawno, zgosia si do mnie drog mejlow, przysyajc najnowsze
niepublikowane utwory, tym ciekawsze, e w midzyczasie staa si te autork dwjki pociech,
bo w Niemczech wysza za m. W tych wierszach Alicja opowiada midzy innymi
28
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Piosenka na balkonie
Pawimy si w szczciu jak konie.
Popijamy wino i koniak.
Ty siedzisz na moim balkonie.
Ja siedz na twojej doni.
W grze niebo, a w d cztery pitra.
W rodku ycie tak bywa zawsze.
Ty stuknity i ja stuknita.
Niech nam niebo bdzie askawsze.
1998
29
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Jak by Polakiem
By Polakiem,
tak jak si oddycha.
Tak jak las jest lasem
i sam nie wie o tym.
Robi wszystko jak Polak,
tylko niewiadomie.
ni po polsku bez zdziwienia,
e si po polsku nio.
Przyklka i zdejmowa czapk
30
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
w odpowiednim miejscu,
tak automatycznie.
Dobrze jest by Polakiem.
Dobrze jest oddycha.
2010
JAN RYBOWICZ
mar w 1990 roku we wsi Lisia Gra (zapi si ruskim spirytusem) w wieku 41 lat.
Napisa wiele ostrych jak yleta opowiada opublikowanych w ksikach ukazujcych si
w renomowanych wwczas oficynach wydawniczych: WL, PIW, LSW. Na przeomie lat 70.
i 80. by rewelacj sezonu (pisali o nim krytycy, tumaczono go na inne jzyki, publikowa
w czasopismach), potem polityka zepchna literatur na dalszy plan wraz z Jankiem zaszytym na
gbokiej prowincji i utrzymujcym kontakt ze wiatem tylko za porednictwem twrczoci lub
korespondencji (sam mam w domowym archiwum okoo 50 jego listw do mnie, chocia
z Krakowa do Lisiej Gry dzieli rzut beretem, jakie 60 70 kilometrw).
Mia gwatowny charakter.
Gb niewyparzon!
Talent niezwyky jak twierdzi np. krytyk Jan Marx, ktry w ksice Legendarni
i tragiczni (wyd. Alfa) powici mu ponad 250 stron, uwaajc go za zdolniejszego od Wojaczka
i Stachury!
Niepohamowany niestety do koca ycia pocig do alkoholu, z ktrym walczy przy
pomocy pira (tzn. kiedy pisa, nie pi, a kiedy pi, nie pisa) skrci jego pobyt w tej ziemskiej
czasoprzestrzeni.
Uwaa mnie za przyjaciela, prosi parokrotnie, ebym przyjeda do Lisiej Gry i ratowa
go z alkoholowych opresji, co nie byo atwe i czsto koczyo si wsplnym biesiadowaniem.
Par razy odwiedzi mnie w Krakowie cieszc si, e go tu znaj.
Drukowaem wiele jego opowiada i wierszy w tygodniku Wieci, gdzie pracowaem
przez kilkanacie lat kierujc dziaem kultury. Zawsze ceniem jednak bardziej jego proz ni
poezj, co we waciwy sobie sposb wypomnia mi w nastpujcym dwuwierszu:
Poeta Jzef Baran nadal uwaa, e nie umiem pisa wierszy
Ale pierdol to, on te nie umie.
W gruncie rzeczy jednak nie spowodowao to animozji midzy nami. miaem si z tego,
co napisa, a on przeprosi, e po pijaku i z frustracji, bo przecie jak pisa w jednym z listw
zalicza mnie do najlepszej pitki poetw w Polsce, co te wydao mi si grub przesad
i prb obaskawienia mnie, ebym drukowa wicej jego tekstw.
Dzi myl, e zafascynowany jego proz byem jednak niesprawiedliwy wobec poezji
(wyda kilka tomikw). Niektre z wierszy Rybowicza s znakomite dziki swojej prostocie
i bezczelnoci, poczuciu humoru i niezalenoci prawie absolutnie wolnego ducha (prawie,
bo jednak nie by wolny od wdczanych demonw). W niektrych profetycznych wierszach
dawa ostre, przenikliwe diagnozy, dotyczce take naszych dzisiejszych czasw, ktre w swoim
ostrowidztwie przewidzia.
Najwiksza przygoda spotkaa jednak wiersze Janka w kilkanacie lat po jego mierci, gdy
pewnie zapomniano by o pisarzu z kretesem, gdyby nie pieniarz i kompozytor zespou Starego
31
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Znak
Jest pan notowanym przestpc politycznym
Powiedzia do mnie jeden tajniak.
Jest pan pijakiem i chuliganem,
Powiedzia do mnie jeden gliniarz.
Jeste wyrodnym synem,
Powiedziaa do mnie moja matka.
Jeste sukinsynem,
Rykn na mnie kto niewany.
Cham, rzeka o mnie jedna kobieta.
Nieznony, nieznony,
To sowa dosy miej dziewczyny.
Poecina, pisarzyna,
Napisa jaki krytyk.
W kocu si zezociem,
A niech was wszystkich cholera wemie,
Powiedziaem.
Kiedy, potem, wiele lat pniej
Pan Bg przemwi do mnie
Albo mi si tylko zdawao.
Moje dziecko
A Jezus Chrystus
Mu zawtrowa.
Bracie
I odtd ju wiedziaem,
Czego si trzyma
32
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Rozdranienie
Kicha na mnie prezydent Francji
Gwid na to
Nic o mnie nie wie w premier Chin
Mam to gdzie.
Nie znaj mnie w Islandii.
Ja tam rwnie nie znam nikogo.
Nie wie, e istniej,
Synna aktorka, jak jej tam
Ja jej rwnie nie zauwaam.
Nie syszeli o mnie w Kenii,
W Australii i Tadykistanie.
Obejdzie si.
Komu w ONZ nic nie mwi moje nazwisko
Nie umr od tego.
Ale kiedy ty, najmilsza,
Zachowujesz si czasem tak,
Jakbym w ogle nie istnia,
To wybacz wtedy
Po prostu
Mam ochot ci udusi!
Trzeba y
Nie, nie zrobisz nic,
Trzeba y.
Po prostu trzeba y.
Trzeba y w wizieniu
i trzeba y
w zakadzie dla obkanych.
Na obczynie
i w nieznonej
domowej atmosferze.
Trzeba y
z listem goczym za tob
i wyrokiem mierci
33
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
bez apelacji.
I z rakiem puc,
ktry skoczy si
pewn mierci,
i kiedy statek tonie,
i kiedy samolot spada.
I kiedy ju nie mona y,
Ju nie.
25 sierpnia 1982
Nie wiem
Przyjd z modymi twarzami
Niecierpliwi, troch przeraeni,
Bd pytali, pytali.
Dlaczego niebo jest niebieskie?
Odpowiem Nie wiem.
Dlaczego trawa jest zielona?
Czy jest Bg?
Po co yjemy?
Dlaczego przycigaj si magnesy
Albo odwrotnie, odpychaj?
Dlaczego wieci soce?
Co to jest mio?
Czy musz by wojny?
Dlaczego nic nie wiesz?
Czy naprawd nie wiesz?
Co takim razie robie przez tyle lat?
Co za sens jest w tym wszystkim?
Odpowiem nie wiem.
Wiem tylko,
e kiedy przyjd do was
Z modymi twarzami,
Niecierpliwi, troch przeraeni
I bd pytali, pytali.
34
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Chopiec we mgle
Wrzeniowy poranek. Ptaki ni jeszcze
o anach zboa i ogrodach penych owadw.
Obietnica jesiennych dymw wisi w powietrzu,
prawie teraz nieruchomym, drcym tylko niekiedy
jak zwierz odpoczywajce po dugim biegu.
aden dwik nie przerywa misterium poranka.
Mga sunie znad rzeki, wypenia dolin,
pynie dalej, otula ki milczcym obokiem
o brzowym smaku wodorostw i dbowych lici.
cieli si nisko, zakrywa trawy i zioa,
35
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Dwoje na wzgrzu
Jest to miejsce dosy osobliwe.
agodne wzgrze i grupa drzew na nim
zwarta niczym rycerze w szyku bojowym.
Wok rwnina poronita trawami.
Niebo szaroniebieskie, monumentalne chmury,
a wszystko nieruchome, jakby wstrzymane siln rk.
Jest to moment niemal doskonay,
rzekby pejza idealny,
podobny obrazom Constable'a. Moe tylko
brakuje pierwszego planu. Ale
ta drobna niedoskonao jest tylko pozorna,
to genialny artystyczny zabieg, kompozycja bowiem,
widziana z drugiej strony,
zawiera rzek, krt jak Meander,
ktra szerok dolin przecina mokre ki i torfowiska.
Zatem, gdy do wzgrza podej od poudnia,
idziesz przez krajobraz z gstymi chmurami
a stopy nikn ci pord traw,
od pnocy za idc mijasz olchy i opiany,
przechodzisz przez rzek, trafiasz na brzeg
dosy stromy na nim lisie jamy i gste zarola.
adna droga, najskromniejsza cieka ci nie poprowadzi;
trzeba jednak przyzna, e szlak jest ciekawy, szczeglnie
wersja pnocna. Bo gdy na brzegu rzeki staniesz,
u stp wyniosoci, pord gazi spltanych
dojrzysz ukryte schody. Prowadz na szczyt wzgrza,
36
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
37
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
38
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
39
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Fotografia
Jest wiele rzeczy niewidocznych
na fotografii,
zrobionej niedawno tym starym aparatem
znalezionym na strychu.
Chociaby zapach ciaa i smak ust,
szelest wosw na poduszce,
soca ar za oknem, parskanie koni,
trzask migawki
czy kolor cian tak niezdecydowany,
jaki tylko mog mie domy na wsi
pod Orvieto.
Aromat herbaty, dwik odstawianej filianki.
Sen Antiope Corregia nad kiem,
obok Zmartwychwstanie Belliniego
(oczywicie kopie, niezbyt udane,
miejscowego mistrza).
Kropla wina na przecieradle. Napicie i ekstaza.
Nasze oddechy, myli, wilgo skry.
Nawet senny piew ptakw,
i dzwony kocioa w pobliskim Prato.
Tylko my wiemy, co naprawd
jest na tej fotografii,
i poza jej krawdzi.
40
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
ADAM SZYPER
dam Szyper jak sam o sobie mwi w wierszach z gorzk ironi diabe-yd, yd-wieczny
tuacz pozosta w liryce wierny polszczynie, cho od 1957 roku mieszka na stae poza
krajem urodzenia najpierw w Izraelu, a od wielu lat w USA. Nie ukoczy studiw, lecz ukoczy
wiele uniwersytetw yciowych i jest prawdziwym mdrcem; rozmowa z nim daje zawsze wiele
satysfakcji obcowania z umysem niezalenym, nieprzecitnym, z czowiekiem z krwi i koci, ktry
z niejednego pieca jad i niejednego upokorzenia oraz cierpienia dowiadczy, a mimo wszystko
pozosta humanist o sercu szerokim od odzi (via Tel-Aviv) do Nowego Jorku, i przestrzennych
perspektywach. Nigdy nie obawia si myle pod prd (taki tytu nosi jeden z jego zbiorw
wydany w Polsce).
Po 1990 przylatywa co roku w wakacje do odzi, gdzie kupi mieszkanie i zamierza si
osiedli na staro wraz z on Mir i synem. Niestety, w zwizku z kopotami zdrowotnymi
musia sprzeda polskie mieszkanie i od 2008 nie pojawia si ju w kraju dziecistwa. Nawiasem
mwic nie byo ono zbyt szczliwe, bo przypado na pobyt w dzkim getcie i w obozach
koncentracyjnych. lady tamtych dziecicych traumatycznych przey pojawiaj si w jego
wierszach, charakteryzujcych si jednak przede wszystkim szerokim, bystrym i pogbionym
widzeniem wspczesnego wiata. Szyper bywa niekiedy ostrym krytykiem bezdusznej cywilizacji,
jeeli powoduje ona zuboenie umysu i sprowadza si do religii pienidza. Robaki yj w ajnie
a nic o tym nie wiedz, ba, wydaje im si, e to mid ucina wszelk dyskusj na temat
zrnicowania pogldw starszego i modszego pokolenia.
Pracowa przez wiele lat w hotelach w Nowym Jorku, co pozwalao mu pozna ca galeri
typw ludzkich.
Jako poeta zapocztkowa wiele dziaa na rzecz upowszechniania poezji polskiej
w USA i poezji amerykaskiej w Polsce. Poznaem si z nim w latach 90., gdy prowadzilimy
razem warsztaty literackie pod odzi, a w 2001 wystpowalimy razem na spotkaniu poetyckim
w ONZ. Kilkakrotnie odwiedza mnie w Krakowie.
Jego wiersze, operujce czasami publicystyczn fraz, wyraziste w formie, przemylane,
zapadaj nawet po jednym przeczytaniu w pami. Naley do najwybitniejszych poetw piszcych
w jzyku polskim za granic.
Witaj smutku
Gdy po latach dopynem do dobrobytu,
Spojrzaem w lustro
W wyysiaym umiechu:
Pod szparami oczu wisiay
Woreczki czasu za oknem maj
Kapa w tym biednym kraju.
Moja noc staa na progu cudzego dnia
Jej wiata niemiao dray
Z mroku wynurzay si kropki
Rozbieganego ycia
W szarej koszuli witu
Dzwoniy ju pierwsze tramwaje.
W ssiednim pokoju na ku
Jak posg z nadczynnoci tarczycy
41
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Jacek Bieriezin
Powrci w prawieczny niebyt
Lecz to czego nie ma jest, chwila
Ktra jak wietlik powraca
By w cudzym yciu zabysn.
W ksigarni jego dzkich przyjaci
Dokadnie mu si przygldam.
Na biaej cianie, wci ywy
Wisi midzy niebem a ziemi.
Na stokach ukochanych gr
Podpiera oboki i skay
W swej najwikszej wyprawie
Szczliwy bo niepokonany.
Jeszcze go nie zadawio ponienie i bieda
Jeszcze go nie zadziobay kobiety i zawi
Jeszcze go nie wykoczya poezja i wdka
Jeszcze na poegnaniu z odzi nie paka.
Jeszcze jest yw legend i nawet w szpitalu
Matka gosi jego wielko
Jeszcze jego chwila baga o niemiertelno
Jeszcze go paryski samochd nie przejecha.
I jak ywy na Piotrkowskiej 102
W przemijalnoci losu i tego wiersza
I nawet nie wie, e wci jest
I nawet nie wie, e ju go nie ma.
42
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Leon i Eugenia
Tu, na awce na ktrej siedz
Siedzieli kiedy moi rodzice
I jak Filomen i Baucis
Wrastali jedno w drugiego.
Dzie taki jak ten pachnia szyszkami
Wia majowym chodem
Spacerowali koo fontanny, w obramowaniu
Czerwono-tych klombw.
Nie wiedzieli, e po latach na chwil
Odyj tu we mgle moich wspomnie
W rozrzewnionym smutku w ktrym
Siedz teraz, Oni take siedzieli
Jak tkacze na kanwie ycia
Przdc swoj nostalgi.
Wspominali przeszo, myleli o przyszoci
I najpierw On, po nim Ona
Pochowani na ronych i dalekich cmentarzach
Odeszli
Dziecistwo
Bye mdrym dzieckiem
Wiedziae e nie wolno paka.
Milczae bo kady dwik
Oznacza mg koniec twego
ywego nieistnienia.
Wiedziae, e trzeba schodzi
Silniejszym z drogi, a nigdzie
Nie widziae sabszego od siebie.
Kopae matk po nogach
Gdy chwiaa si, gdy z zimna draa
W widmowo trupich szeregach.
Bye mdrym dzieckiem, wiedziae
e godzinami trzeba sta na baczno
43
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
44
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
ADAM ZIEMIANIN
dam Ziemianin jeden z najciekawszych lirykw polskich, czyli poetw, ktrzy wierszami
potrafi wzruszy, zachwyci, stworzy odpowiedni nastrj i klimat za porednictwem
wyrazistego obrazu poetyckiego, a take muzycznego (najczciej bluesowego) rytmu. Nie
odegnuje si od tradycyjnego, cho zmodyfikowanego (asonansowego) rymu. Dlatego zespoy
muzyczne i pojedynczy wykonawcy tak chtnie sigaj do jego tekstw.
Mocno autobiograficzne wiersze krakowianina rodem z Muszyny maj te swj aspekt
komercyjny i bywaj popularne wrd modych ludzi kochajcych piosenk poetyck
z krainy agodnoci. Piszc aspekt komercyjny mam na myli to, i adresowane s nie tylko
do kolegw po pirze i znawcw, lecz take do w miar szerokiego krgu odbiorcw. Jego wiersze
mieni si wszystkimi odcieniami nastrojw: od liryzmu przez dosadny sarkazm po ciepy humor.
Poeta obecny od ponad 40 lat w poezji polskiej stworzy jakby na przekr
postmodernistom swoje gospodarstwo wierszy, czyli mwic szumnie jzykiem polonistw
swj wasny wiat poetycki, nie tracc jednoczenie z oka historii, ale tej codziennej, nie
z pierwszych stron gazet dziejcej si na naszych oczach. Prawda przeycia jest u niego zawsze
zrwnowaona dbaoci o form. W swoich wierszach portretuje ludzi zwyczajnych (vide wiersz
mieciarz), mieszkajcych na prowincji bd spotykanych gdziekolwiek indziej, gdy roi si te
w niej od poetyckich pocztwek i minireportay z miejscowoci, ktre napotyka na trasie wojay
z zespoami Wolna Grupa Bukowina, U Studni czy Stare Dobre Maestwo. Z t ostatni zwiedzi
m.in. Stany Zjednoczone (parokrotnie), Meksyk, Ukrain; przejecha wiele razy wzdu i wszerz
Polsk, czytajc swoje wiersze podczas koncertw.
Trzyma si blisko konkretu, ziemi, nie rezygnuje z podniosoci, artobliwej mitologizacji.
Gdy trzeba, way sowa i umiejtnie ongluje porzekadami z makatek, przysowiami, odwraca
banalne powiedzonka podszewk na wierzch, odsaniajc ich nieoczekiwane sensy. Dba o pikno
poetyckiej strofy, umie zachwyci si przyrod, co ma niewtpliwie zwizek z miejscem urodzenia
Muszyn, urokliwym sanatoryjnym miasteczkiem na Podkarpaciu. Od wielu lat w jego
wierszach obecne s klimaty krakowskie, pojawiaj si te pejzae niepolskie (m.in. woskie,
holenderskie, hiszpaskie, amerykaskie, kresowe).
Z codziennoci potrafi wykrzesa bysk metafizyki, a liryk czyst umiejtnie ciga
na ziemi, gdy buja za bardzo w obokach. Zderza jzyk wysoki z potocznym, sacrum
z profanum.
Dodam od siebie, e znamy si i przyjanimy od bez maa p kopy lat, i zawsze
podziwiaem jego wierno samemu sobie i konsekwencj, z jak dy sobie znanymi drkami
i chaszczami nie ogldajc si na mody na poetyck Gr.
Stary sad
Marysi
Jabka ju tylko podaje
wszed jedn nog
w niebieskie zwyczaje
stary sad
Anioy jabka susz
wgierki szczypi w locie
sto pociech
45
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Jeszcze p ludzki
p Bogu widzialny
w beznadziei straszny
lecz niepodwaalny
stary sad
Dziczeje
powoli wraca do natury
lecz w swej staroci
sam nie wie do ktrej
Miesza mu si Newton
i Adam i Ewa
ju nie ma w nim dawno
zakazanego drzewa
Stary
miertelnie stary sad
mieciarz
W tym dniu musieli si bawi
puszka po ledziach i herbata chiska
Ciekawe czy to byy imieniny
czy tylko jaka okrga rocznica
A moe lub kto bra w kociele
lub egzamin zda magisterski
raczej wyglda to na wesele
bo z tego sera s etykietki
A moe chrzciny byy u kogo
i ojcem kto zosta szczliwym
o jest tu jaki may soik
chyba niedawno byy w nim grzyby
Moliwe nawet e co waniejszego
trafio si komu wczoraj
bo jest butelka po wdce
i skrka z prawdziwego pomidora
46
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
palcem serdecznym
przyldki dobrej nadziei
gorcymi ustami
malinowe wzgrza
Oznaczaem ci tak pilnie
tak dokadnie tak przychylnie
midzy piersiami wykrelaem
ciek gsiej skrki
wybieraem z twych wosw
sposzone jaskki
szkicowaem szlaki bursztynowe
zamylone w poowie
Odkrywaem ci tak piknie
tak niemiao i tak pewnie
lato pado na kolana
ze saboci wiat si sania
sia nasza bya wielka
zawsze bd to pamita
w twoich oczach tamtej nocy
Bg na chwil nas przeskoczy
Modlitwa o miech
miechu mi trzeba
na te dziwne czasy
miechu zdrowego
jak rdlana woda
Niech mnie koysze
w tej wielkiej podry
i niech prowadzi
gdzie mieszna gospoda
Niech dwiczy mczy
a do zadyszki
miechu mi trzeba
przede wszystkim
Niech si zatrzs
od miechu ciany
niechaj na zawsze
bd nim pijany
Nie okrutnego
nie cynicznego
miechu mi trzeba
bardzo ludzkiego
47
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Zielony dom
Coraz dalej mi do domu
Wszystkie klucze pogubione
Dom za rzek ju si rozmy
Dom zielony z Ogrodowej
A przecie wszystko zostao
Zegarek ojca obrczka po matce
Srebrna dziesitka z Pisudskim
Po babci Annie zoty naparstek
I te spotkania pod balkonem
Kiedy dzikie wino uderzao do gowy
Gdy przychodzia taka pikna
Krokiem z lekka majowym
I odkrywalimy mow piwonii
Kwiecist mow i bujn
Jan Sopel gra na harmonii
Znan melodi upojn
Ta ostatnia niedziela
Jutro si rozstaniemy
Skd Jan harmonista wiedzia
e nie bdzie ju takiej niedzieli
48
KRYTYKA LITERACKA
wiosna 2015
Przypowie o wietrze
Chcieli zamkn wiatr
Na cztery spusty
Ale im uciek
Przez dziurk od klucza
Chcieli udobrucha wiatr
W zamknitej doni
Lecz podzikowa im
I umkn midzy palcami
Chcieli oswoi wiatr
A on im na odlotne
Pokaza z przeksem
Ogon latawca
Dopiero gdy zbudowali wiatrak
Wda si w pogawdk
Ze skrzydami
Bo myla e z anioem gada
49