JOZIN Z BAZIN (Donald marzy)

em

em

E

em

em

am

h7

am

em

h7

em

am

h7

h7

em

h7

h7

d
em

d7

d7

d7

d7

d7

1.

d7

2.

g
h7
g

d7

d7

Premier Tusek rusza w kraj, wypoyczy quady.

poln drog jedzie bo, nie ma autostrady,
Nahle mina, straszna mina! Talib? Matko wita!,
Nie, to tylko obraona mina prezydenta.
Donald marzy, eby byo mio, Donald marzy, eby si spenio,
Donald marzy, eby polskie ludzie, Donald marzy, taplali si w cudzie,
Do Donalda marze dorzumy jeszcze to eby do kosmosu doszedo si pieszo.
Leci Premier a z nim Rzd, lec do Brukseli,
Z gry patrz na stadiony, ktre chcie by mieli,
Lecz w podry tej podniebnej odczuwaj braki,
Bo samolot ktrym lec rbnli bliniaki.
Donald marzy, eby byo mio, Donald marzy, eby si spenio
Donald marzy, eby polskie ludzie, Donald marzy, taplali si w cudzie'
Do Donalda marze dorzumy jeszcze to eby do kosmosu doszedo si pieszo.
Idzie Premier hop sasa, podwykami dzieli'
Ma ukrytych zotych sto dla nauczyciel
Lech Prezydent pyta go, gdy Donalda spotka,
Skd ty kas na to masz? - Wyhram w totolotka.
Donald marzy, eby byo mio, Donald marzy, eby si spenio
Donald marzy, eby polskie ludzie, Donald marzy, taplali si w cudzie'
eby mu dopomc pomarzcie razem z nim, chcielicie Irlandi a macie czeski film.