Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 303

Rozdzia 1

- Musz si do czego przyzna.


Logan Quinn spojrza na mnie.
- Naprawd, Cyganko? W czym rzecz?
Przeniosam ciar na drug nog.
- Waciwie to nie lubi kawy.
Spartanin patrzy na mnie przez chwil, po czym jego usta uniosy si ku grze w
kpicym umieszku.
- Wydaje mi si, e powinna wspomnie o tym wczeniej.
Tak, pewnie powinnam, skoro jestemy ju w kawiarni. Dua przestrze, wiele
wygodnych skrzanych foteli, stoy z kutego elaza, obrazy bogw i bogi na cianach,
gablota pena jagodowych bueczek, tarty malinowej i dekadenckich sernikw
czekoladowych. Kaldi Coffee wyglda jak typowa kawiarnia, z wyjtkiem tego, e
wszystko byo pierwszej klasy i super drogie, aczkolwiek, poczwszy od fantazyjnego
ekspresu do kawy, ktry sycza i beka na bogatych, ciemny aromat tej miesznie drogiej
kawy sprawia, e i powietrze stawao si aromatyczne.
No i znowu, taki luksus by norm w ekskluzywnych sklepach w Cypress Mountain w
Pnocnej Karolinie. Dzieciaki z Akademii Mitu nie akceptuj mniej ni najlepszy, wic
Kaldi byo wanie jednym z najbardziej popularnych miejsc na odpoczynek i bycie
zauwaonym dla uczniw majcych czas wolny, tak jak my dzisiaj.
Popoudniowe zajcia i aktywnoci zostay odwoane, by wszystkie dzieciaki mogy
uczestniczy pniej w jakim wielkim zebraniu w akademickim amfiteatrze. Nie mam
pojcia, z jakiego powodu to zgromadzenie. Pewnie ma to zwizek z bardziej
serdecznymi zapewnieniami od profesorw i pracownikw, e kady z wojownikw

przebywajcych w akademii jest bezpieczny, cho Loki jest teraz na wolnoci.


Przez moment, przed oczami przemkna mi pewna twarz najbardziej ohydna twarz,
jak kiedykolwiek widziaam. Z jednej strony, tak doskonaa, ze zotymi wosami,
przeszywajcymi niebieskimi oczyma i gadkimi rysami. Z drugiej za, tak kompletnie
zniszczona, z wiotkimi strkami czarnych wosw, czerwonymi oczami i stopion skr.
Loki zy bg, ktrego uwolniam, wbrew wasnej woli.
Moim ciaem wstrzsn dreszcz. Dziki mojej psychometrii, nigdy nie zapominaam
niczego, co zobaczyam, ale obraz dwch twarzy Lokiego spali moje wspomnienia. Bez
wzgldu na to, co robi lub z kim jestem, bez wzgldu na to, jak bardzo staram si
zapomnie, co si wydarzyo, widziaam zakamanego nordyckiego boga wszdzie,
gdzie poszam. Lnicy w oknach moich sal lekcyjnych, byszczcy na powierzchni
biurka w moim dormitorium, mienicy si w lustrze, niczym diabe siedzcy na moim
ramieniu.
Ponownie zadraam. To wszystko sprawio, e nie miaam siy krzycze, gdy
szczotkujc wosy tego ranka, nagle zobaczyam Lokiego umiechajcego si do mnie z
azienkowego lustra, perfekcyjna strona jego twarzy wykrzywiaa si w umiechu, a
zniszczony bok obrzuca strasznym, szyderczym umieszkiem.
- Cyganko? zapyta Logan mikkim gosem. Czy wci jeste ze mn?
Odepchnam wszystkie myli zwizane z Lokim i wymusiam umiech, cho jedyne,
czego chciaam, to owin wok siebie ramiona i skuli si jak pika w rogu1.
- Wiem, wiem mruknam. Powinnam powiedzie ci, e waciwie nie pij kawy.
Po prostu nie chc zrobi czegokolwiek, co mogoby zrujnowa nasz pierwsz randk,
a kiedy zaproponowae kaw
- Ty posza dalej tym torem Logan dokoczy.

Wzruszyam ramionami.
By moe myli o Lokim i jego podzielonej twarzy, ale kiedy spojrzaam na Logana, po
raz kolejny przypomniaam sobie, jak rni bylimy. Po prostu, Logan Quinn by
wspaniay, z jego grubymi czarnymi wosami i intensywnymi lodowo-niebieskimi
oczyma. Jego stylowe jeansy, niebieski sweter i droga skrzana kurtka podkrelay, jak
silne i uminione byo jego ciao.
Przy nim byam tylko wyblakym tem. Najciekawsze w moim wygldzie byy
falowane brzowe wosy, dzi bardziej krcone. Moesz spojrze w moje oczy, majce
niezwyky odcie fioletu, ale jedyn wyjtkow rzecz by naszyjnik, ktry nosiam.
Sze srebrnych splotw wok mojego garda, a porodku diamentowy patek niegu.
witeczny prezent od Logana, ktry zawsze nosz, mimo e nie zawsze wspgra z
11 No, jeli chodzi o porwnania, nie mam pojcia skd Autorka braa niektre z nich
moim zwykym szarym swetrem, fioletow kurtk w kratk i nie-cakiem-stylowymi
jeansami i trampkami.
To nie tak, e tylko ubiorem si rnilimy. Logan by okrutnym Spartaskim
wojownikiem, bdcym najlepszym zawodnikiem w akademii. Ja wci prbuj si
dowiedzie, jak wada mieczem, cho jestem Wybrank Nike, dziewczyn wybran
przez Greck bogini zwycistwa do pomocy w walce z Lokim i jego niwiarzami
Chaosu tutaj, w miertelnym krlestwie. Co, co do tej pory, udaje mi si do marnie,
gdy Loki pozostaje na wolnoci zdecydowany pogry ludzko w drugiej Wojnie
Chaosu.
- Wiesz co, Cyganko? powiedzia Logan, po raz pierwszy przerywajc moje
kopotliwe myli. Nic nie moe zniszczy tej randki. Zapytaj mnie dlaczego.
- Dlaczego?

Zarzuci rk na moim ramieniu i umiechn si.


- Poniewa jestem tu z tob.
I nagle, wszystko byo ju w porzdku, a ja nie mogam oddycha.
Dlatego wanie jestem po uszy zadurzona w Spartaninie. Logan moe by zarwno
zabawny i flirtujcy, jak rwnie uparty i irytujcy, a potem wygadywa rzeczy jak te.
Czy to dziwne, e byam w nim okrutnie zakochana?
Dobra, dobra, moe to zaczo si jako zauroczenie par miesicy temu, ale wszystko,
co przeszlimy, moje uczucia szybko i znacznie si pogbiy. Przynajmniej, to, co ja
mylaam, e jest, to co mi si wydawao to ciepe, mikkie, szumice uczucie
wypeniao moje serce, ilekro Spartanin umiecha si do mnie, kiedykolwiek drani
si ze mn lub pomaga mi zapomnie o troskach.
Jak teraz.
Westchnam i pooyam gow na jego ramieniu. Logan przytuli mnie do piersi. Nic
nie powiedzia, nie musia. Bycie obok byo dla mnie wystarczajce, po tym, jak
spdzilimy te miesice taczc wok siebie.
- Jestecie gotowi zoy zamwienie? zapyta barista.
Podeszlimy do lady. Spartanin poprosi potrjne espresso, gdy uwielbia przypyw
kofeiny, podczas gdy ja zamwiam gorc herbat o smaku miodu i granatu. Logan
zacz wyciga portfel z kieszeni jeansw, ale ja go ubiegam i wrczyam baricie
dwadziecia dolarw.
- Moja kolej powiedziaam. W kocu, to ja w pierwszej kolejnoci zasugerowaam
kaw w drodze powrotnej.
Logan pokiwa gow.
- Tak zrobia. W porzdku, Cyganko. Twoja kolej. Tym razem. Nastpna runda naley

do mnie.
Dostalimy nasze napoje i podeszlimy do stolika w rogu tu obok kamiennego
kominka. Poniewa uczniowie mieli wolne popoudnie, nie bylimy jedynymi z
Akademii Mitu, ktrzy postanowili zawita do Kaldi, by co wypi i zje przed
rozpoczciem zebrania, majcego odby si za kolejne p godziny. Zauwayam kilku
znajomych studentw, w tym Kenzie Tanaka, Spartaskiego przyjaciela Logana,
bdcego tu na randce z Tali Pizarro, liczn Amazonk, uczszczajc ze mn na
lekcje w-fu. Pomachaam do nich, na co Kenzie mrugn do mnie, zanim ponownie
skupi uwag na Talii.
- Co on tu robi z ni? dotar do mnie szyderczy gos.
Spojrzaam w prawo, aby ujrze Helen Paxton, taksujc mnie wzrokiem. Helena bya
oszaamiajc Amazonk o wosach i oczach w odcieniu karmelu. Od mierci Jasmine
Ashton, Helena2 zostaa ustanowion now krlow wrednych dziewczyn drugiego roku
w Mythos. Usiada przy pobliskim stole z dwiema Amazoskimi przyjacikami, kad
ubran w drogie jeansy, buty na szpilkach i idealnie dopasowane swetry; miay
doskonae wosy, biuteri, torebki i dopasowany makija.
- Mylaam, e wymagania Logana byy odrobin wiksze ni to. Chyba si myliam.
C, ludzie zrobi wszystko i wszystkim by co dosta.
Gos Heleny by niski, ale okrutny umiech na jej twarzy podpowiedzia mi, e chce, by
cay wiat usysza to, co ma mi do powiedzenia. Nigdy nic jej nie zrobiam, poza
obron innej dziewczyny, ktrej dokuczaa, ale nie byo to wystarczajcym powodem,
by umieci mnie na Amazoskiej licie przebojw. Teraz, za kadym razem, gdy mnie
widzi, Helena wychodzi z siebie, aby by zoliw do mnie. Prbowaam, na tyle, ile
potrafiam, trzyma si z dala od tych Amazonek, lecz nawet w snach nie mogam

sprawi, by si zamkna.
22 Przepraszam Was za to cige powtarzanie Helena, mnie to rwnie irytuje. Niestety w
oryginale nasza
cudowna Gwen lubi si powtarza
Helena szepna co do przyjaciki, po czym wszyscy zaczli chichota. Moja do
zacisna si na kubku herbaty. Nie po raz pierwszy, yczyam sobie szybkoci
Amazonek, by zdzieli Helen w gow. Lecz ona zapewne zapaaby kubek i odrzucia
go we mnie, zanim zdyabym mrugn.
- Ignoruj je powiedzia Logan. S po prostu zazdrosne, e ty jeste tu ze mn.
Przewrciam oczami.
- Tak. Ty i twoje ego.
Jego umiech sta si szerszy, a ja nie mogam zrobi nic innego, ni mia si. Bez
wzgldu na to, jak le sprawy by si miay, Spartanin zawsze potrafi mnie rozmieszy,
nawet, jeli tylko na chwil. Co jeszcze, co mona doda do tego musujcego uczucia
w mojej klatce piersiowej.
Siedzielimy w milczeniu, przysuchujc si pomrukom pozostaych dzieciakw i
bulgotaniu ekspresu do kawy. Ostatecznie, po bitwach, jakie niedawno
dowiadczylimy, by to miy sposb spdzenia czasu z Loganem, nie martwic si o to,
co bdzie si pniej dziao ani o to, e niwiarze mog czai si w pobliu w
przebraniu uczniw, nauczycieli, a nawet personelu kawiarni.
Ale po kilku minutach, realno sytuacji zwalia mnie z ng. Byam na randce z
Loganem cholernym Quinnem, jednym z najsodszych facetw w Mythos i nie miaam
pojcia, co mu powiedzie.
- Wic - powiedziaam. O czym ludzie rozmawiaj na randkach?
Logan zerkn znad espresso.

- Co masz na myli?
Zmieniam pozycj na siedzeniu.
- Mam na myli to, e ty masz znacznie wicej dowiadczenia w tym ni ja.
W istocie, Logan mia reputacj faceta lekkich obyczajw3, ktry chodzi od jednej
dziewczyny do nastpnej. Ja? Ja waciwie miaam jednego chopaka przez trzy
tygodnie, zanim spotkaam Logana. Tak wic pjcie na randk byo dla mnie zupenie
nowym dowiadczeniem. Poza tym, Spartanin mia ten naturalny, agodny urok, ktry
sprawia, e wszyscy go uwielbiali dziewczyny i chopaki jednakowo. Ja? Ja byam
tak urocza jak mokra skarpeta.
- Wiem, o czym moemy pogada odnonie akademii. No wiesz, zbrojne treningi, gdzie
Loki moe si ukrywa, kiedy przyjdzie i zabije nas wszystkich, jak powinnimy go
powstrzyma.
Waciwie, to ostatnie byo tylko hipotetyczn moliwoci zabicia wroga. Tak, ja,
zabijajca rzeczywicie yjcego, oddychajcego, chodzcego, mwicego boga. I to
nie byle jakiego boga, lecz Lokiego, bdcego zem wcielonym.
Bya to pozornie niemoliwa misja, jak ostatnio daa mi Nike, kiedy widziaam j kilka
tygodni temu co, czego nie dziel z Loganem i ktrymkolwiek z moich znajomych.
Zabi boga. Nie mam pojcia, czego bogini konkretnie ode mnie oczekuje. Nie mam
pomysu, jak ktokolwiek mgby to zrobi, a zwaszcza ja, Gwen Frost, dziwna
Cyganka, ktra dziki dotykowi widzi rne rzeczy.
33 C mam powiedzie w ksice bezporednio nazywaj go man-whore = facet-dziwka :P
Logan gapi si na mnie, a ja zapaam si na tym, e otwieram usta jeszcze szerzej.
- Myl, e moemy porozmawia o tym, e coraz lepiej idzie mi z broni, chocia
wtpi, e kiedykolwiek bd w twojej lidze. Albo moemy pomwi o Nyx, o tym, jak

urocza jest. Lub o Daphne i jej leczniczej magii. Albo o Carsonie i jego obsesji na
punkcie zimowego koncertu jego zespou zakadajc
Bekot. Byam nareszcie na prawdziwej randce z Loganem, a paplaam jak laleczka z
nacigan spryn, ktrej kto odpali wysoki bieg4.
Logan wycign rk i pooy j na mojej doni, wci ciasno owinitej wok mojego
kubka.
- Spokojnie, Cyganko. Odpr si. Dobrze ci idzie. Nie musimy o niczym rozmawia,
jeli nie chcesz. Jestem szczliwy, e mog po prostu by tu z tob. Mio jest jedynie
siedzie i relaksowa si, biorc pod uwag wszystko, co si wydarzyo w cigu
ostatnich kilku tygodni. Wiesz?
Jego palce przeniosy ciepo na moj wasn rk, ale co wicej, poczuam ciepo w jego
sercu i wszystkie jego uczucia. Jego sia, jego odwaga, jego determinacja do walki ze
niwiarzami i do ochrony mnie bez wzgldu na wszystko. Wszystkie te obrazy,
wszystkie te uczucia, przemkny przez mj umys, odrzucajc wszelkie moje
wtpliwoci o mnie, Loganie i wszystkim innym, co dzieje si wok.
Mj Cygaski dar daje mi pozna, zobaczy i poczu histori kadego przedmiotu za
pomoc dotyku. Biorc pod uwag, e musiaam by ostrona dotykajc rzeczy, a w
44 Ciekawe porwnanie :P
szczeglnoci, ludzi. Wicej ni raz, moja rka otara si o kogo, a ja zdawaam sobie
spraw, e to, co mwi, nie pasuje do tego, co czuje. Tak stao si z moim pierwszym
chopakiem. Pocaowa mnie, a ja zrozumiaam, e, zamiast skupi si na mnie, myli o
kolejnej dziewczynie. Nie obawiam si tego przy Loganie. Poznaam wszystkie
tajemnice Spartanina, a on pozna moje. No, z wyjtkiem tej caej sprawy Gwenrzekomo-ma-zabi-Lokiego. Nadal nie byam pewna, jak mam tego dokona i jako nie

zanosio si na to. Nie dzisiaj. Pniej bdzie wicej czasu na to, by obsesyjnie si
zamartwia. W tej chwili, po prostu chciaam cieszy si randk z Loganem.
- Jak to jest, e zawsze wiesz, co zrobi i powiedzie, bym poczua si lepiej?
powiedziaam.
Logan umiechn si.
- To tylko kolejny element instynktu zabjczego Spartanina. Potrafi powali panie,
podobnie jak niwiarzy.
Przewrciam oczami i pochyliam si, by uderzy go w rami ale udao mi si
przewrci moj herbat i jego espresso. Pyn zala cay st, ale wikszo wylaa si
na biodra Logana. Spartanin podskoczy, lecz nie mia szybkoci Amazonek, wic nie
unikn zamoczenia.
- Przepraszam powiedziaam, przykucajc. Tak mi przykro.
Signam w stron srebrnego uchwytu na stole, chcc wzi kilka serwetek, lecz
skoczyo si to upadkiem na ziemi. Serwetnik zrobi dzy-dzy-dzy po pododze.
Po chwili uchwyt zatrzyma si i haas ucich, a wszyscy przebywajcy w sklepie
odwrcili si, by na nas spojrze. Wstyd pali moje policzki, natomiast Logan wyglda
jakby woda rzucia si na niego.
- Przepraszam wymamrotaam ponownie.
- W porzdku powiedzia Logan, trzymajc rce z dala od obecnie lepkiego ubrania.
Pjd tylko si umy.
Ruszy w stron azienki. Westchnam, podniosam serwetnik, pooyam go z
powrotem na stole i napchaam go serwetkami i zaczam sprzta ten baagan. Kilka
sekund pniej, wikszo ludzi wrcia do przerwanych konwersacji z wyjtkiem
Heleny i jej przyjaciek. Byy zbyt zajte mianiem si ze mnie, by rozmawia.

Opuciam gow, ignorujc je i cierajc pyn tak szybko jak tylko mogam, zanim
wytaram rce. Wyrzuciam wszystkie zuyte chusteczki do kosza na mieci, a nastpnie
usiadam i opadam tak nisko, na ile pozwalao mi moje krzeso. Do tej pory, ta randka
nie bya wielkim sukcesem ani nawet tak zabawnie spdzonym czasem, jakbym tego
chciaa. Po raz kolejny wprowadziam zamt, nawet si specjalnie nie starajc. Czasami
mylaam, e byo to moj specjalnoci.
Byam zbyt zamylona, by zwrci uwag, e drzwi Kaldi otworzyy si i do rodka
weszo trzech mczyzn. Ponownie, wszystkie rozmowy wstrzymay si i poczuam
zbiorowe emocje wszystkich w sklepie: strach.
- Protektorat usyszaam szept Heleny.
Protektorat? Co to jest? Nigdy wczeniej o tym nie syszaam, ale najwyraniej znali
mnie, gdy szli w moim kierunku, z oczami utkwionymi w mojej twarzy.
Zesztywniaam, po czym na powrt zajam swoje miejsce, zastanawiajc si, kim byli
ci mczyni i czego chcieli. Czy mogli by niwiarzami gotowymi zaatakowa
uczniw? Chciaam by sam na sam z Loganem, wic zostawiam Vic, mj gadajcy
miecz w pokoju w akademiku. O ja gupia, e nie zabraam ze sob broni, cho
wyszlimy tylko na kaw. Powinnam wiedzie, e w Mythos ju nic nie byo atwe
nawet moja pierwsza randka z Loganem.
Moje oczy skanoway sklep poszukujc czegokolwiek, co mogabym uy jako broni,
ale jedynymi przedmiotami w zasigu doni byy dwa kubki i serwetnik na stoliku.
Owinam do wok serwetnika i umieciam go na kolanach pod stoem poza
zasigiem wzroku mczyzn.
To nie byby pierwszy atak niwiarzy na mnie. Jeli ci ludzie postanowili zrobi to
samo, dobrze, co wymyl. Poza tym, jeden dobry krzyk i Logan przybiegnie z azienki

na pomoc.
Jeden z mczyzn podszed i spojrza na mnie z gry. By na tyle przystojny, z blond
wosami i jasnoniebieskimi oczami, ale jego usta byy nieruchome, a brwi zmarszczone,
jakby nieustannie szuka win w kadym wok siebie. Spojrza na mnie, a ja gapiam
si na niego przez chwil, zanim moje spojrzenie przenioso si na dwch jego
towarzyszy. Jeden z mczyzn by wysoki i szczupy, a drugi, krtko mwic, wyglda
grubo, cho w rzeczywistoci wikszo jego masy bya tkank miniow.
Najdziwniejsze byo to, e kady z nich mia na sobie ciemnoszare szaty, zarzucone na
swoje zimowe ubrania. Przypominay mi one czarne szaty noszone przez niwiarzy,
chocia ci nie nosili ohydnych, gumowych masek Lokiego jak niwiarze. Zamiast tego,
symbol zosta wyszyty bia nici tu przy ich gardle do podtrzymujca
zrwnowaone wagi.
Ju kiedy widziaam ten symbol. By on wykuty na suficie wizienia w budynku nauk
cisych na kampusie, jak rwnie w rodku bramy, ktr Vivian Holler wykorzystaa do
uwolnienia Lokiego. Mj niepokj zosta wzniesiony na inny poziom. Nic dobrego nie
wizao si z tym obrazem, obojtnie jak bardzo bym si koncentrowaa.
- Wic to ty ni jeste powiedzia pierwszy mczyzna. Najnowsza wybranka Nike.
Niezupenie to, czego si spodziewaem.
Jego gos by mikki, gadki i kulturalny, ale i nie znoszcy sprzeciwu, bez wzgldu na
wszystko.
- Kim jeste? rzuciam, a moje palce zacisny si wok kruchego uchwytu na
serwetki. Czego chcesz?
- I nie masz nawet dobrego wyczucia, kiedy masz kopoty Mczyzna mrukn,
jakbym nie powiedziaa ani sowa.

Parsknam. Och, wiedziaam, e jestem w tarapatach. W cigu ostatnich dni wci


mam kopoty. Pytanie tylko, jak wielkie s one tym razem i czy uda mi si jako wyj
z nich ywo.
Mczyzna wpatrywa si we mnie swymi zimnymi, oceniajcymi oczami, za ja, na
przekr jemu, uniosam podbrdek. Cokolwiek si dziao, cokolwiek ci ludzie chcieli,
nie miaam zamiaru pokaza im, jak zdezorientowana i przeraona byam. niwiarze
ywili si takimi rzeczami. Nie sdziam, e ci ludzie byli niwiarzami, poniewa nikt
w sklepie nie krzycza ani nie prbowa ucieka, ale nie byli oni te niczym dobrym.
Czuam emanujc od nich wrogo, zwaszcza od lidera.
Przechyli gow na bok.
- Zastanawiam si, co on w tobie widzi. Po chwili wzruszy ramionami. Nie wane.
To nic nie zmieni.
- Zmieni co? zapytaam. Kim jeste? Co tu robisz? Czego chcesz ode mnie? I
dlaczego masz na sobie te mieszne szaty?
Zo sprawia, e policzki lidera przybray saby, czerwonawy odcie, a niski,
muskularny mczyzna zdusi miech. Przywdca odwrci si, by na niego spojrze,
lecz on zacisn usta, cho mogam zobaczy, e jego pier dry, jakby prbowa
przekn reszt zabawy. Trzeci z nich wydawa si znudzony, jakby chcia mie to ju
za sob.
Ok, to byo coraz dziwniejsze. Spojrzaam przez nich, zastanawiajc si, co zajo
Loganowi tak wiele czasu, kiedy Lider podszed jeszcze bliej, jego oczy byszczay
gniewem.
- Gwendolyn Cassandra Frost powiedzia gono i dononie. Jeste aresztowana.
Rozdzia 2

Otworzyam usta.
- Ja? Aresztowana? Za co?
- Za zbrodnie przeciwko Panteonowi. Mczyzna powiedzia zimnym,
tajemniczym tonem.
- Zbrodnie? Jakie zbrodnie? O czym ty mwisz?
Pochyli si tak, by jego twarz znalaza si na poziomie mojej.
- Poczwszy od uwolnienia Lokiego, ty gupia dziewczyno. Czy ty naprawd
mylisz, e uda ci si od tego uciec? e nie bdzie adnych konsekwencji?
Otworzyam usta jeszcze szerzej.
- Ale ja go nie uwolniam.
- Zabierz j lider warkn, ucinajc moje protesty. Mamy do marnowania
tu czasu.
Pozostali dwaj mczyni u jego boku skierowali si w moj stron. Zerwaam
si z krzesa, rozrzucajc ponownie to, co uoyam i wystrzeliam w stron kominka, w
ktrym trzaskay pomienie. Przez ubranie poczuam ciepo kamieni na plecach.
Zazwyczaj, byo to przyjemne uczucie, lecz teraz to mwio mi, e nie miaam, gdzie
pj adnej nadziei na ucieczk.
Spojrzaam poprzez facetw na pozostaych uczniw Mythos, moje oczy
przeskakiway z jednej twarzy na drug, z nadziej, e co najmniej jeden z nich
przyjdzie mi z pomoc lub po prostu wstanie i zapyta, co si dzieje. Ale pozostae
dzieciaki wydaway si rwnie oszoomione jak ja, nawet Kenzie i Talia, ktrych
zaliczaam do swoich przyjaci, pozostali zamroeni na swoich miejscach. Kimkolwiek
byli ci faceci, uczniowie zdawali si wiedzie o nich wszystko i nie mieli ingerowa
w nic, cokolwiek dla mnie szykowali.

Wszyscy z wyjtkiem Heleny. Amazonka wycigna komrk ze swojej torebki


i pomylaam, e moe faktycznie zadzwoni po pomoc. Ale zamiast tego, pstrykna
kilka zdj mi i tym facetom. Potem pochylia si nad maym ekranem, wysyajc
zdjcia tak szybko, e jej palce nie naday. Umieszek na jej adnej twarzy powiedzia
mi, e ona widocznie korzystaa z sytuacji.
Zdesperowana, podniosam serwetnik, zastanawiajc si, czy mog w jaki
sposb odwrci uwag mczyzn na tyle dugo, by rzuci si przed siebie i uciec ze
sklepu. Aczkolwiek, nie sdziam, by to zadziaao, zwaszcza odkd ujrzaam
poyskujce miecze przytroczone do ich bioder pod falujcymi poami szat.
- Co zamierzasz z tym zrobi? w sowach niskiego przebija rosyjski akcent.
To nie jest zbyt praktyczne chodzi bez broni. Powinna mie swj miecz ze sob.
Syszaem, e to dobra bro.
Vic? Wiedzia o Vicu? Skd?
- Chod, Sergei powiedzia lider niecierpliwym tonem. Zabierzmy si za to.
- Za chwil, Linus odpar niski Sergei. - Nie ma sensu straszy i mota
dziewczynie bardziej ni to rzeczywicie konieczne. Podobno jestemy bardziej
cywilizowani w tych kwestiach, pamitasz?
Sergei mrugn do mnie, jego orzechowe oczy bysny chytrze i niemal
rozbawione na jego brunatnej twarzy.
- C, zgadzam si z Linusem odezwa si trzeci, chudy mczyzna. Musimy
trzyma si planu.
- Oj tam Sergei machn rk. Powinnimy dziaa wedug wasnego
harmonogramu, nie sdzisz, Inari?
Inari wzruszy smukymi ramionami.

- Idziemy tam, gdzie nam ka, zreszt jak zawsze.


- Sergei w tonie Linusa sycha byo wyrane ostrzeenie.
Westchn.
- Doskonale.
Sergei podszed i wycign rk, by do mnie sign. Wzmocniam ucisk na
uchwycie do serwetek, krawdziami do niego, cofajc si do naronika. Nie miaam
zamiaru nigdzie z nimi i bez walki.
- Tato? Co ty tu robisz? zawoa znajomy gos. Zamykajc za sob drzwi
azienki, Logan stan obok Linusa, przywdcy. Sergei? Inari? powtrzy imiona
mczyzn. Co si dzieje?
Spartanin patrzy zaskoczony po trzech mczyznach, ale w przeciwiestwie do
innych ludzi znajdujcych si w sklepie, nie wydawa si przestraszony. Zreszt, Logan
nie boi si niczego. Ani napastnikw, ani morderczych niwiarzy, nawet mojej magii
czy wiadomoci, e zabiam ni innego czowieka. Nic nigdy nie wstrzsno
Spartaninem, nawet pojawienie si trzech tajemniczych goci noszcych odraajce
szaty.
Logan oczywicie ich zna, wiedzia dokadnie, kim s, ale to nie uatwia mojego
zrozumienia. Nic a nic. Jeli ju, to tylko dodaje mi napicia, zwaszcza odkd nazwa
jednego z nich tat.
Oni rwnie znali Logana, na tyle, by go pozdrowi. Sergei serdecznie poklepa
go po plecach, podczas gdy Inari z szacunkiem skoni gow. Linus take skin gow,
cho jego postawa wci pozostawaa sztywna, a twarz zimna. Jeli ju, to czuam jego
rosnc niech do mnie, gdy patrzy w t i z powrotem na mnie i Spartanina.
- Logan? zaczam. Kim s ci mczyni?

- Sergei Sokolow, Inari Sato i mj tata, Linus Quinn.


Uczucie tonicia wypenio mj odek. Dlaczego, och, dlaczego to Sergei nie
mg by ojcem Logana? Wydawa si przynajmniej do przyjazny. Linus, ju nie tak
bardzo. Waciwie, ani odrobin.
- I co oni chc ode mnie? zapytaam. Dlaczego chc mnie aresztowa?
Logan zmarszczy brwi.
- Oni s czonkami Protektoratu, ktre w zasadzie, jest jakby wydziaem policji
w mitologicznym wiecie. Ale dlaczego chc ci aresztowa? To musi by jaka
pomyka.
- To nie pomyka odpar Linus. Chyba, e jest jaka inna dziewczyna, ktra
pomoga uciec Lokiemu, o ktrej nie wiem.
Zszokowane westchnienia przeszy przez kawiarni, po czym wszyscy spojrzeli
na mnie. Po kilku sekundach, zaskoczone spojrzenia przeszy w przeraone spojrzenia,
ktre szybko stay si cikie, oskarajce i pene wciekoci. Teraz, ju wszystkie
dzieciaki wyjy telefony, by zrobi mi zdjcia i wysa sms-y tak szybko, jak tylko
potrafili. Wieci pojawi si w caej akademii w cigu minut.
Sergei odsun si i wykona przywoujcy gest doni. Nie zauwayam go
wczeniej, ale kole w moim wieku, kroczy w stron tych trzech facetw. Wyglda jak
modsza, wysza, szczuplejsza wersja Sergeia, z tymi samymi piwnymi oczami,
ciemnobrzowymi wosami i opalenizn skry.
- Alexei, mj chopcze, spjrz na ni powiedzia Sergei.
Alexei stan obok mnie. Nie mia na sobie szaty, w przeciwiestwie do nich, ale
mog powiedzie, e pewny siebie sposb, w jaki si obnosi, wiadczy o tym, e jest
wojownikiem, jak ja. Moe Rzymianin, moe Wiking, moe jeszcze co innego. Nie

miaam moliwoci dowiedzenia si tego, a to nie bya odpowiednia pora, by pyta.


- Alexei Sokolow? zapyta Logan, wicej zmieszania mona byo doszuka si
w jego gosie. Alexei przechyli gow w stron Spartanina, lecz nie oderwa wzroku
ode mnie.
- Witaj, Logan.
Mia ten sam rosyjski akcent, co ojciec.
Logan obrzuci spojrzeniem najpierw Alexeia, w nastpnej kolejnoci Sergeia i
Inari w ich szarych szatach. Wreszcie odwrci si do Linusa.
- Co si dzieje, tato? Dlaczego tu jeste? I dlaczego zamierzasz aresztowa
Gwen?
Linus otoczy syna ramionami.
- Bo to jest moja praca jako gowy Protektoratu. Wiesz o tym.
Logan pokrci gow.
- Twoim zadaniem jest ochrona czonkw Panteonu, przed napaci niwiarzy i
umieszczanie ich w wizieniu, gdzie jest ich miejsce, a nie pokazywanie si w
niebieskim i nkanie mojej przyjaciki bez powodu.
Twarz Linusa staa tak bardzo, e wydawaa si twarda jak kamienny kominek
za mn.
- Ta Ta dziewczyna nie jest przyjacielem dla ciebie. Wrcz wyplu te sowa.
To z jej powodu Loki odzyska wolno, a ona stanie przed sdem i zostanie za to
ukarana. Za to wszystko.
Sd? Ukarana? Ja? Kade sowo, ktre wypowiada, sprawiay, e mj strach i
przeraenie rosy coraz bardziej. Pomimo gorca uderzajcego z kominka, czuam
zimno i odrtwienie. O tak, byam w powanych kopotach, tym razem nie byli to

niwiarze chccy mnie zabi, lecz Protektorat, grupa, o ktrej nigdy nie syszaam
jeszcze pi minut temu.
- Za jej kajdanki i idziemy powiedzia Linus. Dokoczymy t dyskusj
pniej, Loganie, i powiesz mi, co waciwie robisz tu z t dziewczyn.
Inari rozsun poy paszcza, sign do kieszeni spodni i wycign par
srebrnych kajdanek. Podszed do mnie, a moje sparaliowane ciao ponownie
przycisno si do ciany kominka, pragnc przecisn si przez kamie i wyj po innej
stronie. Nie zawsze musz dotyka czegokolwiek, by odczu jego wibracje, zwaszcza
jeli dany obiekt mia sporo silnych odczu i wspomnie z nim zwizanych. Kajdanki
Inariego promienioway lkiem, gniewem i rozpacz wszystko razem zdeformowane
i skrcone razem niczym niewidzialne nici drutu kolczastego przeszywajce mnie.
Nie chciaam ich w swoim pobliu, zwaszcza dotykajcych mojej skry i
zmuszajcych mnie do zobaczenia, czucia i dowiadczania wszystkiego, co odczuwali
ludzie, majcy je na sobie przede mn. adnych wspomnie, adnych uczu, bdzie
dobrze. Nic z tych paskudnych emocji, pochodzcych z metalu. Wzdrygnam si i
spuciam spojrzenie. Samo patrzenie na nich przyprawiao mnie o mdoci.
- Nie powiedzia Logan, dostrzegajc moj reakcj. Wiedzia, co si wydarzy,
jeli zao mi kajdanki. adnych kajdanek. Gwen na nie nie zasuguje. Nie zasuguje
na nic takiego. Jestecie w ogromnym bdzie.
- To nie jest pomyka odpar Linus twardym gosem. Poza tym wyglda na to,
e masz ten sam niemdry sentyment do kobiety Frost, co twj wujek.
Zo zabarwia policzki Logana. Opowiada mi raz kiedy, e jego ojciec
niezbyt przepada za jego wujem, Nickamedesem, gow biblioteki akademickiej, ale
wygldao mi to na co wicej midzy nimi ni wspomnia Logan i byo to co

zwizanego z moj mam, Grace Frost.


- adnych kajdanek, Tato powtrzy Logan. Jego ciao napio si, donie
zacisny si w pici, a jego oczy spoczy na Inarim, jakby myla o uporaniu si z
pozostaymi i wyszarpniciu kajdanek z dala od niego.
- W porzdku, Logan powiedziaam, nie chcc, by mia problemy.
- Nie, to nie jest w porzdku. Nic z tego nie jest w porzdku.
Linus otworzy usta, prawdopodobnie po to, by rozkaza Inariemu zaoenie mi
kajdanek, ale wci poncy gniew widoczny na twarzy Logana kaza mu to ponownie
rozway. Spojrza na syna, a potem na mnie.
- wietnie warkn. adnych kajdanek. Zakadam, e nie bdziesz tak gupia,
by prbowa ucieczki.
Potrzsnam gow. Nie, nie byam tak gupia. Wiedziaam, e nie byo
moliwoci, by od nich uciec. Moe, gdybym miaa si Walkirii bd szybko
Amazonek, miaabym szans, ale nie z moj psychometri.
- Dobrze. Chodmy rzek Linus i z tymi trzema sowami trzech czonkw
Protektoratu zmusio mnie do odsunicia si od kominka i wymaszerowania z kawiarni.
Linus i Logan szli przede mn, a z trzech pozostaych stron otoczyli mnie Sergei,
Inari i Alexei. Ca szstk opucilimy Kaldi.
Jak tylko za Inarim zamkny si drzwi, usyszaam ostry zgrzyt-zgrzyt-zgrzyt
krzese powracajcych na miejsce oraz up-up-up krokw. 5 Spojrzaam przez rami.
Wszyscy, znajdujcy si w sklepie, mieli swoje twarze i telefony docinite do okien,
starajc si wypatrzy, co si wydarzy. Mogam im powiedzie, e nie byo to nic
dobrego.
Zadraam ponownie, lecz tym razem nie tylko ze strachu. Bya poowa stycznia,

a powietrze byo przenikliwie zimne. Twarde grudki niegu wiroway z ostrym,


zimowym wiatrem, uderzajcym o nasze ciaa, za niebo ponad nami byo ciemne i
szare, jakby cay bkit wyparowa, cho nie byo jeszcze czwartej godziny.
- Ach Sergei mrukn czuym tonem, odwracajc twarz ku wyjcemu wiatrowi.
To przypomina mi zim w Rosji.
Ruszylimy chodnikiem w d. Kaldi Coffee byo pooone przy gwnej ulicy,
ktra przebiegaa Cypress Mountain, wic coraz wicej osb odwracao si, by gapi si
na nas, gdy przechodzilimy. Luksusowe przedmiecia i wszystkie sklepy znajdujce si
w ich okolicach byy wysokiej klasy, by dopasowa si do potrzeb kadego w Akademii
Mythos, tak wic wszyscy waciciele i pracownicy firm znali wymagania
mitologicznego wiata. Wikszo z nich bya dawniej uczniami Mythos, ktra
55 Autorka moga sobie darowa te odgosy :P
postanowia si ustatkowa w pobliu akademii. Jedynymi, ktrzy nie zdawali sobie
sprawy z tego, co si dzieje, byo kilku turystw, ktrzy, mimo zimna, odwayli si na
zakupy. Przez moment rzucili na mnie okiem, zanim wrcili do swoich zaj.
- Robisz wielki bd powtrzy Logan. Gwen nie wypucia Lokiego. Ona
prbowaa to zatrzyma. Wszyscy prbowalimy.
- Wszyscy? Zakadam, e masz na myli siebie i twoj now grup przyjaci
odpar Linus. Co jeszcze musimy omwi. Mylaem, e wreszcie si uspokoie i
uczye, jak by prawdziwym wojownikiem, ale wyglda na to, e wpakowae si w
jeszcze wicej kopotw ni zazwyczaj. Poczwszy od tej dziewczyny.
Nie obchodzio mnie, e by ojcem Logana i, najwyraniej, sporym pociskiem
Panteonu. Sposb, w jaki wci powtarza t dziewczyn, jakbym bya najgorsz z
najgorszych, dziaao mi na nerwy.

- Mam imi rzuciam. Brzmi ono Gwen, Gwen Frost. Oczywicie, wiesz o
tym, gdy ogosie je w caej kawiarni.
Linus zerkn na mnie przez rami.
- Nie testuj mnie, dziewczyno.
Moje rce zacisny si w pici, lecz nie byo nic, co mogabym zrobi z jego
zimnymi sowami lub fakt, e wydawa si patrzy na mnie z nienawici. Nie
dokadnie tak wyobraaam sobie spotkanie ojca Logana. Mimo to, wziam gboki
oddech, starajc si odsun mj gniew i strach i upchn je na dnie.
- C, moesz mi chocia powiedzie, gdzie idziemy? zapytaam.
- Zobaczysz ton Linusa zabrzmia tajemniczo. To niedaleko.
Dotarlimy do ostatniego sklepu na kocu ulicy. mylaam, e Protektorat moe
wpakowa mnie do czarnego SUV-a, tak to zawsze wygldao w filmach, lecz zamiast
tego, Linus przeszed przez ulic, a pozostali czonkowie Protektoratu zmusili mnie do
podenia za nim. Tak wic zabierali mnie z powrotem do akademii. Dobrze.
Przynajmniej miaam tam przyjaci, jak Profesor Metis. Ona powinna wiedzie, co si
dziejei wykombinuje, jak im wyjani, e to po prostu wielkie nieporozumienie. To, e
nie uwolniam Lokiego celowo, e zrobi wszystko, co mog, by utrzyma zego boga z
dala, nawet, gdybym kompletnie zawioda.
Gwna, czarna elazna brama akademii staa otworem, gdy uczniom dano
wolne popoudnie. Nikt nie spojrza w gr, gdy mijalimy dwa kamienne sfinksy,
siedzce dwanacie stp nad ziemi po obu stronach bramy z wyjtkiem mnie.
Podobnie jak wszystkie posgi w akademii, sfinksy zawsze wyglday, jakby
przyglday mi otwartymi oczami bez powiek, jakby czekay, a zrobi co gupiego,
eby mogy wrci do ycia, uwolni si od swych kamiennych skorup, skoczy w d i

rozerwa mnie na strzpy. Nie czuam si ju a tak nieswojo z ich powodu, jak kiedy,
ale ich dzika ekspresja sprawiaa, e zatrzymywaam si i spogldaam na nie,
kiedykolwiek przechodziam przez bram.
Lecz dzi, gowy sfinksw byy skonione, a ich oczy niezmiennie skupione na
stopach, niemal jakby bay si spojrze na czonkw Protektoratu, maszerujcych obok
mnie. Dziwne. Nawet jak na Mythos. Jeli bya jedna rzecz, na ktr zawsze mogam
liczy, byy to przygldajce si mi posgi. Teraz, gdy tego nie robiy, niemale czuam
jakby para przyjaci obrcia si do mnie plecami, umylnie mnie lekcewac.
- Ruszaj si powiedzia Inari.
Rzuciam spojrzenie w stron sfinksw i zrobiam krok do przodu.
Idc, Logan dalej kci si ze swoim ojcem, podczas gdy Sergei i Inari milczeli.
Alexei by po mojej prawej stronie i gapi si na mnie, a ciekawo byszczaa w jego
piwnych oczach. Po raz kolejny, zastanawiaam si, jakiego typu wojownikiem by. Nie
dochodziy do mnie wibracje typu mog-zabi-ci-gumowym-kijem, tak jak od Logana,
ale mogam powiedzie, e by rwnie niebezpieczny jak Spartanin.
Przebylimy nasz tras wzdu popielatego brukowca, gdzie przecinay si drogi
na kampusie, ewentualnie mijajc mj akademik, Styx Hall. Spojrzaam na wieyczk,
w ktrej znajdowa si mj pokj. Zastanawiaam si, czy Protektorat wiedzia o Nyx,
wilczym pupilku Fenrirze, ktrym si opiekowaam. Zmartwienie cisny mj odek.
Gdyby wiedzieli o Nyx, prawdopodobnie zabraliby j ode mnie. Wikszo czonkw
Panteonu nie ufa stworzeniom takim jak wilki Fenrir, poniewa niwiarze je zniewalali,
truli i szkolili, by zabija wojownikw.
Ale obiecaam Nott, mamie Nyx, e bd dba o tego szczeniaka, i dokadnie to
zamierzaam robi. Nie powiem nic Linusowi i pozostaym o Nyx, tak jak przysigam.

Bez wzgldu na to, co by mi zrobili. Moja mama bya detektywem, wic wiedziaam
wszystko o moich prawach, moliwoci zachowania milczenia oraz probie o prawnika.
Jasne, Protektorat wspomnia o moim aresztowaniu, o postawieniu przed sdem i nie
miaam zudze, e oznaczao to to samo w Mythos, co w zwykym krlestwie
miertelnikw. W zasadzie, byam gotowa zaoy si, e bdzie to duo, duo gorsze.
Normalnie, cieszyabym si spacerem po kampusie, ale pofadowane zielone
wzgrza tworzce bujne tereny wydaway si by opuszczone, nadajc zgubn i
mroczn atmosfer. Rzuciam okiem na swoj srebrn stra. Dochodzia godzina
czwarta, co oznaczao, e nadesza pora na tajemnicze zebranie. Wikszo uczniw
bya ju prawdopodobnie zgromadzona w odkrytym amfiteatrze. C, przynajmniej nikt
nie by wiadkiem mojego wstydliwego spaceru, nawet jeli Helena i inni uczniowie w
kawiarni opisali swoim znajomym wszystko z soczystymi detalami.
Mylaam, e zaczniemy si pi w gr na gwny dziedziniec, zamiast tego
poprowadzono mnie do budynku nauk cisych, a nastpnie w d, do zlokalizowanego
tam akademickiego wizienia. Miast tego skrcilimy w lewo inn ciek, zmierzajc
w kierunku amfiteatru, lecego w dolnej czci wzgrza obok Biblioteki Staroytnoci.
Zmarszczyam brwi. Dlaczego szlimy tdy? Niewtpliwie, nie bd kazali mi siedzie
na jakim gupim zebraniu, zanim mnie zamkn. A moe to bya tylko kolejna cz
mojej nachodzcej kary. Zatrzymalimy si na skraju drogi, gdzie znajdowao si
wejcie do amfiteatru. W przeciwiestwie do ciemnoszarego odcienia pozostaych
budynkw, amfiteatr powsta z biaego kamienia, poyskujcego tczowymi kolorami
bkitnym, perowo rowym, delikatnym liliowym. Caa konstrukcja mienia si tymi
barwami, jakby tysic Walkirii wtoczyo w ni swoj magi, ktra w jaki sposb
wsikna w kamie. Amfiteatr powsta w dugich cyklach, jednolitych krokach,

podczas ktrych pytki ukadane byy jedne na drugich. Kroki, ktre rwnie
przysuyy si stworzeniu tego miejsca, uformoway ogromne pkola, pnce si
spiralnie pod gr, i one wszystkie, naprzeciw sceny, ktra zostaa wzniesiona na
samym dole amfiteatru. Scena wznosia si na czterech filarach, a moje spojrzenie
migao po szczytach kolumn, gdzie kamienne chimery przykucny na okrgym
globie. Zamiast wpatrywa si w tum, ich gowy byy obnione, tak, by patrzyy na
swoje zakrzywione pazury, podobnie jak sfinksy. Moje napicie podskoczyo o kolejny
stopie.
Przecignam wzrokiem po chimerach i wpatrywaam si w amfiteatr. Studenci,
profesorowie i pracownicy ju zgromadzili si na kamiennych schodach, zaopatrzeni w
cikie paszcze i rkawiczki, ich oddech tworzy par na ostrym zimowym powietrzu,
tak e wyglda jak gruba mga pokrywajca cay obszar. Niezalenie od tego, jak zimno
si zrobio, wszelkie zebrania odbyway si tutaj, a nie w ciepej, bardziej komfortowej
sali gimnastycznej. Nie byam pewna, dlaczego. Moce, ktre tu dziaay sprawiay, e
amfiteatr by bardziej oficjalnym miejscem czy co. Pomimo tego, e bylimy na
krawdzi obszaru, pyny do mnie zmartwione pomruki, jako e uczniowie zastanawiali
si, co si dzieje.
- Jak mylisz, z czym zwizane bdzie to zebranie?
- By moe Panteonowi udao si ponownie uwizi Lokiego.
- A moe nie. Moe niwiarze znaleli sposb, by zabi nas wszystkich.
I tak plotka posza, skaczc od jednych ust i jednego telefonu do drugiego.
Pomruki, szepty, szczebiot i dwiki unosiy si w powietrzu, tworzc dziwn symfoni
dwikw.
Zauwayam Daphne Cruz, moj najlepsz przyjacik, i Carsona Callahana, jej

chopaka, bdcego maniakiem na punkcie swego zespou, siedzcych na schodach w


poowie drogi na wzgrze. Mieli gowy blisko siebie, patrzc na co w telefonie Daphne
prawdopodobnie moje aresztowanie w kawiarni, sdzc po szoku malujcym si na
twarzy Walkirii i rowe magiczne iskry strzelajce z jej palcw niczym byskawice.
Daphne zawsze wyrzucaa z siebie wicej magii, kiedy bya zaskoczona, zmartwiona lub
zdenerwowana. Byam gotowa zaoy si, e te wszystkie rzeczy dziay si teraz i
zapewne tak byo.
Mylaam, e pozostaniemy na skraju do koca zebrania, lecz Linus wskaza
gow na Sergeia i Inariego, ktrzy stanli jeszcze bliej mnie. Strach rozrs si w
moim odku i dotar a do garda, groc mi uduszeniem.
Logan zauway ruchy mczyzn i zrezygnowa z ktni z ojcem, po to by si
obrci. Alexei stan przed Spartaninem, trzymajc rce uniesione.
- Nie chc z tob walczy, Logan powiedzia. Ale wiesz, e to zrobi.
Logan spojrza na mnie, a panika rozbysa w jego niebieskich oczach.
Najwyraniej wiedzia, co miao si wydarzy i nie byo to nic dobrego.
- Tato powiedzia. Gwen nie zrobia nic zego. Musisz mi uwierzy. Nie rb
tego. Prosz.
Linus spojrza na swego syna, jego twarz bya kompletnie bez wyrazu. Nastpnie
odwrci si od Logana.
- Upewnijcie si, e nie ruszy si z miejsca i bdzie cicho powiedzia. Nie
chc adnych przerywnikw.
Nari i Sergei zacisnli swoje donie na moich ramionach i pocignli mnie do
przodu, kierujc w stron schodw prowadzcych na scen. I nagle zdaam sobie
spraw, co byo tematyk zgromadzenia ja i moje rzekome zbrodnie przeciw

Panteonowi.
ROZDZIA 3
Inari i Sergei poprowadzili mnie schodami, na scen amfiteatru, Linus poda za
nami. Cikie buty trzech mczyzn uderzay o deski, a ten jednostajny dwik
wydawa si piewa do mnie. Doom-doom-doom
Zatrzymalimy si na rodku sceny, popatrzyam na wszystkich, bdcych
czci Akademii Mythos studentw, profesorw, pracownikw. Spojrzaam na
Daphne, trzymajc do na ustach w wyrazie przeraenia. Carson mia podobny,
oszoomiony wyraz twarzy. Oliver Hector, Morgan McDougall, Savannah Warren.
Moje spojrzenie wdrowao z jednej znajomej twarzy na kolejn. Wszystkie dzieciaki z
mojego drugiego roku tu byy, a wraz z nimi, najwidoczniej, ci, ktrzy byli w kawiarni
przed zebraniem. Kenzie Tanaka, Talia Pizarro, Helena Paxton i jej wredne
przyjaciki. Musieli ciga si do biblioteki, a nastpnie zbiegli wzgrzem, aby zaj
ostatnie miejsca na szczycie amfiteatru.
- Ci faceci maj szaty Protektoratu!
- Hej, czy to nie jest Gwen Frost? Ta dziwna Cyganka?
- Co ona robi na scenie? Dlaczego oni jej tak pilnuj?
Wicej pomrukw i zapyta dryfowao przez tum, goniej i ostrzej ni
wczeniej, ale zamknam na nie swj umys i dalej skanowaam twarze. Wreszcie,
dostrzegam Profesor Auror Metis, stojc z lewej strony sceny wraz z Nickamedesem,
trenerem Ajaxem i Raven. Czwrka tworzca Rad Bezpieczestwa Akademii,
odpowiedzialn za bezpieczestwo uczniw Mythos. Mylaam, e ja te si w to
wliczam, ale nie wyglda to tak w tym przypadku.
Wpatrywaam si w Metis, zastanawiajc si, czy gdyby wiedziaa , co ma si

wydarzy, czy zatrzymaaby to. Niepokj wypenia jej zielone oczy za srebrnymi
szkami okularw. Jej twarz bya bardzo napita, a cigna jej szyi wyglday, jakby
miay pkn niczym zbyt nacignita ciciwa uku. Obok niej, Nickamedes marszczc
brwi prbowa uoy sobie co w mylach. Ajax skrzyowa ramiona na swojej
wielkiej, tgiej klatce piersiowej. Tylko Raven wydawaa si obojtna, pozwalajc sobie
na szerokie ziewnicie i zabaw swymi biaymi wosami, zupenie jakby nudzi j ten
cay spektakl.
- Bd przez cay czas cicho, a i tobie bdzie atwiej przez to przej mrukn
Linus w moj stron.
Zerknam na niego, ale on ju podchodzi do podium w centrum sceny, gdzie
znajdowa si mikrofon. Zatrzyma si, poczeka a tum si wyciszy, po czym pochyli
si do przodu nad mikrofonem.
- Witajcie zacz, a jego gos zadudni po amfiteatrze niczym grom.
Nazywam si Linus Quinn. Niektrzy z was mog zna mnie jako gow Protektoratu,
grupy zajmujcej si polowaniem na niwiarzy Chaosu. Zajmuj rwnie miejsce w
radzie szkolnej akademii.
Tak wic Linus by jednym z Uprawnionych w Mythos6. Miaam wiadomo, e
istniay osoby czuwajce nad akademi, jaka grupa ludzi odpowiedzialnych za niektre
rzeczy, jaki zarzd spisujcy zasady, przepisy, a nawet wymylne menu lunchu. Zawsze
artobliwie odnosiam si do nich, jako o Uprawnionych. Teraz, miaam wraenie, e
przydaaby mi si wiedza o tym, jak bardzo nazwa nadana im przeze mnie jest trafna.
- Wiem, e wszyscy macie wiele pyta i wtpliwoci, odkd Loki uciek kilka
tygodni temu kontynuowa. Zapewniam, e Protektorat bada incydent i robi
wszystko, by wyledzi Lokiego i jego niwiarzy, zanim kto ucierpi, jak wasi

rwienicy, ktrzy zostali zamordowani w Koloseum.


Po jego sowach mj umys zalay obrazy. niwiarze szturmujcy Koloseum, ich
byszczce zakrzywione miecze, czarne szaty falujce niczym chmury mierci.
66 W oryginale Powers. Kojarzy kto jak w tumaczeniu wydawnictwa byy nazywane te osoby?
Dzieciaki walczce, biegajce i prbujce ucieka. Wrzeszczce dzieciaki, kiedy
niwiarze przebijali je swoj broni. niwiarz zanurzajcy ostrze w piersi Carsona.
Krew, wszdzie tak wiele przelanej krwi, niczym szkaratne zy padajce na wszystko w
zasigu wzroku.
Linus chrzkn, odrywajc mnie od moich przeraajcych wspomnie.
- Na jaw wyszy niektre powane oskarenia dotyczce tego, co wydarzyo si
w noc uwolnienia Lokiego powiedzia. Dlatego ja i pozostali czonkowie
Protektoratu jestemy tu. Aby dosta si do sedna tych zarzutw, ustali, co naprawd
si wydarzyo i w ukara wpltane w to osoby w odpowiedni sposb.
Jakim cudem, wiedziaam, do czego zmierza.
- Wyglda na to, e ucze Akademii Mitu faktycznie pomg uciec Lokiemu z
Helheimu, krainy, do ktrej inni bogowie wtrcili go wieki temu Linus przerwa, by
pochyli si jeszcze bardziej nad mikrofonem. Tym uczniem jest Gwendolyn Frost,
dziewczyna, ktr widzicie przed sob na scenie.
Tak, to byo wicej ni si spodziewaam sdzc po reakcji tumu, dla nich
rwnie.
Zszokowane westchnienia przeszy przez cay amfiteatr, i podobnie jak w Kaldi,
emocje oscyloway pomidzy przeraeniem i furi. Wydawao si, jakby kady wzi
gbszy oddech, by potem zaskoczone pomruki eksplodoway z oguszajcym hukiem.
W cigu sekund wszyscy stanli na nogach i chcieli mojej krwi. Fala wciekoci i

zbiorowej nienawici wzbieraa w tumie, uderzajc w mj odek rozarzonym


mieczem. Kady gniewny okrzyk, kady wcieky wrzask, kade gorzkie sowo,
wciskao niewidzialne ostrza jeszcze gbiej, sprawiajc, e chciao mi si wymiotowa.
Praktycznie kady z Mythos straci kogo przez niwiarzy matk, siostr,
bliskiego przyjaciela wic reakcja bya zrozumiaa. Nie pragnam niczego wicej, ni
zamkn oczy, opuci gow i skomle pod dotykiem tej szalejcej nienawici
skierowanej do mnie, ale zmusiam si, by sta prosto i patrzy wprost na ludzi
wykrzykujcych do mnie przeklestwa.
- Cisza! Cisza! rykn Linus do mikrofonu.
Mino kilka minut, by tum wreszcie si uspokoi i by wszyscy ponownie zajli
miejsca. Ale oni wszyscy wci wpatrywali si we mnie, gniew pon w ich oczach.
Widmo tych emocji przeszyo mj odek znw i znw, a musiaam zacisn zby, by
nie krzykn z natoku dozna.
- W tym momencie, mamy wicej pyta ni odpowiedzi powiedzia. W tym
celu zamierzamy aresztowa pann Frost i przeprowadzimy prb i pene dochodzenie
jej poczyna. W midzyczasie, bdziemy kontynuowa poszukiwania Lokiego i jego
niwiarzy, by odpowiednio sobie z nimi poradzi. Bdcie pewni, dokonamy tego, a
Loki zostanie powtrnie uwiziony.
Usta Linusa wykrzywiy si, kiedy spojrza na Metis, ktra na przekr uniosa
wyej podbrdek.
- A tymczasem, zgodnie z regulaminem akademii, panna Frost pozostanie w
Mythos, dopki nie zostanie uniewinnion bd winn zarzutom przeciwko niej.
W reakcji na jego sowa rozlegy si gwizdy, przez co zamilk.
Linus ponownie spojrza na Metis, jakby to bya jej wina, a do mnie dotaro,

dlaczego. Profesor musi odkry, co si dzieje i w jaki sposb musi utrzyma mnie tutaj,
w akademii, zamiast zosta wtrcon do jakiego wizienia Protektoratu.
Mogabym powiedzie jej, by si nie przejmowaa. W tej chwili wszyscy mnie
nienawidzili z powodu tego, co myleli, e zrobiam a moe nie mylili si w tej
kwestii. Wszake, byam jedyn, ktra znalaza sztylet Helheima, ostatni piecz
wizienia Lokiego. Ale, zamiast trzyma go w bezpiecznym miejscu, praktycznie
przekazaam go Vivian Holler, niwiarce, bdcej jego Wybracem, a ona z
przyjemnoci uya broni i mojej krwi, by wreszcie uwolni zego boga. Jasne, Vivian
mnie nabraa, ale niezomnym faktem jest, e z powodu moich dziaa Loki gdzie tam
by, spiskujc ze swymi niwiarzami o tym, jak obali Panteon, jak ostatecznie pokona
Nike i skpa wiat w wiecznej ciemnoci.
Moe kady mia prawo wini mnie.
Moe kady mia prawo mnie nienawidzi.
W kocu, po kilkunastu minutach, tum znowu ucich.
- Panna Frost jeszcze nie zostaa uznana winn za cokolwiek, ale, bycie poczuli
si bezpiecznie, zaaranowaem dla niej nadzr, podczas oczekiwania na rozpraw
powiedzia Linus. Zapewniam, e czonek Protektoratu bdzie towarzyszy pannie
Frost, gdziekolwiek si pojawi. Aby nie rzuca si w oczy tak, jak to tylko moliwe,
przydzielilimy ucznia trzeciego roku z akademii z Londynu, by czuwa nad dziennym
harmonogramem panny Frost.
Linus spojrza na stojcego u podna schodw Alexeia, lecz nie wskaza na
niego. Wic dlatego Alexei by tutaj do pilnowania mnie.
- Ta sprawa zostanie rozwizana w przecigu kilku dni kontynuowa. Do
tego czasu, czonkowie Protektoratu pozostan na terenie kampusu, by zadba o wasze

bezpieczestwo. To wszystko.
Po jego sowach zabrzmiao kilka oklaskw, ale wszyscy wci patrzyli na mnie,
szok, bl, strach i nienawi w ich oczach tak wiele nienawici. Po raz kolejny
uderzya we mnie wcieko, jak mnie darzyli, a ja nie potrafiam duej zachowa
spokoju.
- Nie zrobiam nic zego! krzyknam. To bya Vivian! Vivian Holler! Jest
Wybracem Lokiego! To ona go uwolnia, nie ja! Musicie mi uwierzy!
- Zabierzcie j std sykn Linus. Natychmiast!
Inari i Sergei z atwoci podnieli mnie i poprowadzili ku krawdzi sceny, a ja
nie przestawaam wrzeszcze.
- Nie zrobiam nic zego! Nie zrobiam nic, co nie byoby w porzdku!
Moje krzyki rozbrzmiay w amfiteatrze, odbijajc si od nieba, co nikogo nie
obchodzio, nikt nie przyszed w mojej obronie i nie zamierza mnie ratowa nawet
bogini, ktra ustanowia mnie swoim Wybracem bdcym na pierwszym miejscu.
Inari i Sergei pospiesznie cignli mnie ze sceny amfiteatru i zaprowadzili na
dziedziniec szkolny. Uczniowie, ktrzy wygramolili si po nas, rozmawiali, wrzeszczeli
i trzaskali zdjcia swoimi telefonami. Ostatecznie, moje krzyki ucichy, a wszystko, co
mogam zrobi to ponownie zerkn na migajce wiata. Inari i Sergei wci mnie
prowadzili, tak wic moje nogi nawet nie dotykay podoa. Wiedziaam, e nie ma co
si wysila. Nie wiedziaam nawet, jakiego rodzaju wojownikami s ci dwaj, ale na
pewno byli silniejsi ode mnie.
Na dziedziniec skadao si pi budynkw Biblioteka Antyczna, sala
gimnastyczna, jadalnia, budynek nauk historycznych oraz cisych. Mczyni ruszyli
do budynku nauk cisych. A wic, po tym wszystkim, zabierali mnie do akademickiego

wizienia. W popiechu weszli do rodka, a nastpnie ruszylimy w d d d,


przechodzc przez seri zamknitych drzwi i inne rodki bezpieczestwa, a dotarlimy
gboko pod ziemi.
Mczyni w kocu postawili mnie na wasnych nogach, a ja wyszarpnam im
si i odskoczyam pocierajc ramiona, ktre tak mocno trzymali. Stalimy w ciemnym
korytarzu, pod drzwiami wykonanymi z tego samego ciemnoszarego kamienia, co
pozostaa cz gmachu. elazne kraty krzyoway si nad drzwiami, a dwa sfinksy
zostay wyrzebione na ich powierzchni. I znowu, skupiay one uwag na swoich
stopach, zamiast odwrci gowy, by spojrze na mnie.
Nigdy nie mylaam, e bdzie mi brakowa nieobecnych spojrze
przeraajcych posgw i rzeb, ale zaczo. Jako zaczli by czci mojej codziennej
rutyny, a teraz odczuwam ich brak, zwaszcza po tym, jak okazao si, e nie mog
spojrze na mnie teraz. Moe oni te mnie znienawidzili, tak jak pozostali. Wypenia
mnie gorycz, palca w piersi niczym kwas.
Sergei wycign kocisty klucz7 z kieszeni szaty, podczas gdy Inari nie spuszcza
mnie z oka. Prosz. Jakbym miaa najmniejsz szans na ucieczk. Sergei postpi krok
do przodu, umieci klucz w zamku i przekrci go. Mimo i spodziewaam si gonego
pisku, skrzywiam si gdy do mnie doszed. Sergei otworzy cikie drzwi i nakaza mi
i przodem. Jakbym miaa jaki wybr.
Szam tu obok niego i zatrzymaam si wewntrz przy wejciu, wpatrujc si w
wizienie. Pokj by ogromn kopu kolistego ksztatu, podobnie jak Biblioteka
Staroytnoci. Szklane cele ustawiono na trzech kondygnacjach pod cian, natomiast
rka dzierca zbilansowane wagi zostaa wyrzebiona w kamiennym sklepieniu ten
sam symbol, ktry zosta wyszyty na szatach Protektoratu.

Kamienny st z kilkoma krzesami sta porodku pomieszczenia, na prawo od


rcznie rzebionych wag. To tutaj przesiadywa Preston Ashton, ilekro przychodziam
tu w celu uycia mojej psychometrii, aby zajrze do jego umysu, w celu posortowania
jego wspomnie i przekazania ich Metis i pozostaym, co przyjaciele Prestona
planowali. Co si nie powiodo, gdy teraz to ja byam jedn z wizionych.
Zaszelecio, wic spojrzaam na biurko tu przy drzwiach. Nie byam pewna, jak
jej si to udao, ale Raven w jaki sposb dotara tu przed nami. Siedziaa na swoim
zwykym miejscu, przegldajc jeden z magazynw plotkarskich. Raven bya star
77 skeleton key :P
kobiet, starsz nawet od mojej Babci Frost. Jej wosy byy tak biae jak to tylko
moliwe, jak zawsze, opadajce kaskad, cho jej twarz bya obiona przez zmarszczki,
wygldajce jak gbokie i ciemne smary pikarzy przecinajce ich rysy8. Jeszcze wicej
zmarszczek i plam wtrobowych objo jej rce i ramiona, a take stare, wyblake
blizny.
Raven odchylia si na krzele i podpara si swoimi czarnymi bojowymi butami
o biurko. Jej czarne oczy napotkay moje, by po chwili na powrt skupi si na
magazynie. Stanie na stray akademickiego wizienia byo jednym z dziwniejszych
obowizkw, jakie wykonywaa Raven w Mythos. C, przynajmniej faktycznie na
mnie spojrzaa, jeli tylko przez kilak sekund. To sprawio, e poczuam si troch
lepiej, nawet jeli wszystkie posgi mnie ignoroway.
- No ju powiedzia Sergei. Siadaj.
Przeszam podog po przektnej, z wojownikiem podajcym za mn.
Pochyliam si, by zaj swoje zwyke miejsce, kiedy Sergei dotkn mojego ramienia.
- Nie po tej stronie powiedzia. Musisz usi po drugiej stronie.

W miejscu, gdzie siedzia Preston, gdzie hipotetycznie siedzieli wszyscy


przesuchiwani winiowie. Jaka maa cz mnie miaa jeszcze nadziej, e to jakie
wielkie nieporozumienie, kolosalny bd, ktry mona w jaki sposb skorygowa. Ta
nadzieja bezzwocznie obumara i zamaa si niczym martwa, krucha ra, a w jej
miejsce pojawio si wicej zimnych zmartwie, lku i strachu.
88 as the black greasepaint that football players swiped across their features. kompletnie nie
miaam
pojcia jak to przetumaczy
Zrobiam tak, jak prosi, przeszam st naokoo i zelizgnam si na siedzenie
po tej stronie z acuchami. Grube metalowe acuchy leay na rodku stou wraz z
par kajdanek, a jeszcze bardziej masywne acuchy spoczyway na pododze pod
spodem, tak, e rce i nogi wizionego byy dobrze zabezpieczone.
Sergei sign po acuchy spoczywajce na stole, a ja skurczyam si w swoim
fotelu, szorstki kamie naciska na mj krgosup. Preston by ostatni osob noszc je,
a ja wiedziaam, co bym zobaczya i poczua, gdyby zacisny si na mojej skrze
niekoczca si nienawi niwiarza do mnie. Poczuam ju wystarczajco w
amfiteatrze. Nie chciaam poczu wicej.
- Nie wkadaj mi ich wyszeptaam. Prosz.
Sergei spojrza na mnie, zaskoczony moim niskim, chrapliwym baganiem, ale
odoy acuchy. Trzymaam donie z dala od metalu, upewniajc si, e adna cz
mojej nagiej skry dotyka jedynie kamienny st bd krzeso. Wystarczajco ze byo
wejcie do umysu Prestona i przejrzenie jego okropnych wspomnie o cierpicych,
torturowanych i zabijanych ludziach. Nie chciaam mie nawet przebyskw nienawici
niwiarza naprzeciwko stou. Po prostu nie mogam nic na to poradzi nie teraz.
Sergei podszed to Inariego, rozmawiajcego z Raven przyciszonym gosem.

Zastanawiaam si, co miao si teraz wydarzy. Czy proces rozpocznie si


natychmiast? Czy bd miaa jak szans obrony siebie? Jak miaam wydosta si z
tego baaganu? Jak miaam przekona Protektorat, e uwolnienie Lokiego nie byo
moim zamiarem? Vivian oszukaa mnie tak jak wszystkich. Te i sto innych pyta
wiroway wokoo mojego umysu, ale nie miaam na nie odpowiedzi ani jednej.
Nie musiaam dugo czeka, martwi si i zastanawia. Pi minut pniej, drzwi
wizienia otworzyy si ponownie, i Linus wkroczy do rodka, wraz z Alexeiem,
Profesor Metis, Nickamedesem oraz trenerem Ajaxem.
Trener odwrci si i wycign rce, by zatrzyma kogo zamierzajcego przej
przez drzwi tu za nim.
- Niestety, Logan. Obecno twoja i twoich przyjaci nie wchodzi w gr. Nie
martw si. To nie potrwa dugo.
Na korytarzu, tu za Ajaxem, dostrzegam Logana. Obok niego w powietrzu
zatrzeszczao kilka rowych iskier, co mi powiedziao, e Daphne i, prawdopodobnie,
Carson rwnie tu byli.
Spartanin stan na palcach, by spojrze na mnie ponad ramieniem Ajaxa.
- Cyganko!
- Nic mi nie jest! odparam niepewnym gosem. W porzdku!
Logan, Daphne i Carson zaczli mwi jedno przez drugie, krzyczc, e
wszystkie te sprawy wyjd na prost, ale Ajax zignorowa ich i zamkn drzwi, ucinajc
ich protesty.
Na moment, wszystko ucicho.
Nastpnie Linus pokrci gow i odwrci si do Nickamedesa.
- Miaem nadziej, e wysyajc go do tej szkoy, bdziesz trzyma go z dala od

kopotw. Ale najwyraniej, tak si nie stao.


Nickamedes zesztywnia na te sowa. Bibliotekarz by wujkiem Logana ze strony
rodziny jego mamy. W rzeczywistoci, Nickamedes wyglda jak starsza, bardziej
powana wersja Logana z jego czarnymi wosami i niebieskimi oczami.
Linus wpatrywa si w niego.
- Larenta byaby rozczarowana tob, e nie ochronie Logana lepiej.
W oczach bibliotekarza zapon gniew, jego donie zacisny si w pici i
postawi gronie krok do przodu, jakby chcia uderzy Linusa. Znaam to uczucie.
- Nie omielisz si powiedzie tego Lorencie Nickamedes warkn. Nadal
nie rozumiem, co moja siostra kiedykolwiek w tobie widziaa, ty nadty, arogancki
- Dosy Metis podesza i pooya do na ramieniu Nickamedesa. Do
tego. Oboje. Ktnie midzy sob nie zaatwi niczego.
- Nie, nie zaatwi zgodzi si Linus. Ciesz si, widzc, e wci
utrzymujesz ten sam poziom, Auroro.
Metys skrzywia si, ale skina gow, akceptujc jego saby komplement.
Wci odnosiam wraenie, e nie lubi go bardziej ni Nickamedes. Byam ciekawa,
dlaczego, co takiego wydarzyo si midzy nimi, i czy miao to co wsplnego z moj
mam.
- Ale nadal jestem zdania, e robisz olbrzymi bd powiedziaa Metis. Gwen
nie pracuje z niwiarzami i na pewno nie uwolnia Lokiego celowo.
- Tak, wanie ta cz z zamiarami martwi mnie najbardziej mrukn Linus.
Jestem tu po to, by dosta si do sedna sprawy.
Zacz do mnie podchodzi, lecz Metis stana mu na drodze.
- Zjawisz si rano w moim gabinecie bez ostrzeenia, skoro przebywasz na

terenie kampusu. Nastpnie, powiesz mi, e jeste tu, by aresztowa i postawi jednego
z moich uczniw przed sdem za spiskowanie ze niwiarzami powiedziaa, trzymajc
rce na biodrach. Nie powiesz mi, ktry to student, ale zostawisz mnie i pozostaym
poszukiwania i dziaania.
- Wic? zapyta. Wszystkie te rzeczy nale do moich kompetencji jako
gowy Protektoratu. Wiesz o tym, Auroro. Nie wiem, dlaczego nie mam mwi, kim jest
ten ucze, zwaszcza, e mojej uwadze nie ucieka twoja sympatia do panny Frost.
Nie chciabym, by zrobia co tak niemdrego jak ostrzeenie jej i danie jej szansy na
uniknicie sprawiedliwoci.
Metis staa si cakowicie napita i nieustpliwa, i chwil jej zajo, aby
rozkurczy szczk.
- Tak wic chc odpowiedzi warkna. Kto sfabrykowa oskarenia przeciw
Gwen? Dlaczego? Jakie maj dowody?
- Uzyskasz je wszystkie ju wkrtce powiedzia Linus. Teraz, jeli nie masz
nic przeciwko, chciabym wyjani dziewczynie co, co sprawi, e w midzyczasie nie
sprawi nam wicej problemw.
Metis otworzya usta, jakby zamierzaa jeszcze si kci, lecz po chwili
zacisna usta i odsuna si na bok. Nie byo ju nic, co mogaby powiedzie, by
zmieni zdanie. Wiedziaam o tym lepiej ni ona.
Linus uda si do stou, podajc za pozostaymi. Tylko Raven pozostaa przy
swoim biurku przy drzwiach, cigle czytajc. Raz na jaki czas, zerkaa w naszym
kierunku, najwyraniej zastanawiajc si, czy rozegra si tu dramat podobny do tego w
jej czasopimie.
Linus zaj krzeso naprzeciwko mnie. Sergei, Inari i Alexei przysiedli obok

niego, a Metis, Nickamedes i Ajax stanli gromadnie po mojej prawej stronie. Linus
wyszarpn z kieszeni koszuli par okularw do czytania. Odoy je, a nastpnie sign
za fady szarej szaty. Tym razem wycign kawaek biaego pergaminu, ktry rozwin i
rozoy na stole midzy nami.
- Gwendolyn Cassandra Frost zacz, czytajc z pergaminu. Jeste
oskarona o zbrodnie przeciwko Panteonowi, w tym, lecz nie ograniczajc si do nich,
spiskowanie z innymi niwiarzami Chaosu, zabiciu swoich kolegw w Koloseum
Criusa, kradzie artefaktw z Koloseum, ucieczk z akademii ze sztyletem z Helheimu, i
najpowaniejszy ze wszystkich, zastosowanie sztyletu do uwolnienia Lokiego z
Helheimu. Czy masz jakie usprawiedliwienie na te zarzuty?
Przez chwil, po prostu zaniemwiam. To byo tak, jakbym otrzymaa cios w
brzuch od Walkirii, a cae powietrze z moich puc zostao wypdzone. Moje usta
otwieray si i zamykay, i znw otwieray i zamykay, a adne sowa nie wychodziy.
Nie mogam wypowiedzie ani jednej cholernej sylaby. Nie zrobiam adnej z tych
okropnych rzeczy ani jednej z nich.
Jasne, byam w Koloseum, ale tylko dlatego, e prbowaam dokoczy zadanie
na zajcia z historii mitu. Wszystko pozostae to robota Vivian Holler, innej uczennicy z
drugiego roku. Cyganki bdcej Wybracem Lokiego. Dziewczyny, ktra zamordowaa
moj mam.
Nie wiedziaam, gdzie Vivian przebywaa w tym momencie, odkd ucieka z
Lokim w noc jego uwolnienia, ale mogam prawie usysze jej miech. Jako, w jaki
sposb, udao jej si przekona Protektorat, e jestem winna wszystkiemu, co ona
zrobia, wszystkie kamstwa, ktre powiedziaa, wszyscy ludzie, ktrych skrzywdzia,
wszystkie dzieci, ktre zabia. Wiedziaam, e Vivian bya dobr aktork, ale to byo

nawet ponad ni. Bravo, Viv. Kolejne mistrzowskie wykonanie.


Zaczam opowiada Linusowi o Vivian, ale Metis si wtrcia.
- Te zarzuty to absolutne bzdury powiedziaa. Gwen nie jest niwiarzem.
Troje z nas wiedz o tym, wraz z Raven, ty rwnie by si o tym przekona, gdyby
spdzi z ni troch czasu. Gdyby choby zada sobie trud, by nas zapyta, zanim
zdecydowae si wystawi to niedorzeczne przedstawienie w amfiteatrze.
Nickamedes i Ajax pokiwali gowami, popierajc Metis. Przy swoim biurku,
Raven machna doni, co wygldao na zgod z jej strony, cho wci przegldaa
magazyn.
- I Protektorat zdecyduje sam, czy dziewczyna jest czy nie jest oraz to, co zrobia
bd nie zrobia powiedzia Linus zimnym, spokojnym gosem, ktry rozjusza mnie
bardziej i bardziej z kadym sowem, ktre wypowiada. Oczywicie, trjka z was nie
moe by obiektywna w sprawach, ktre jej dotycz. Nawet mj syn nie moe.
Nikt nie odpowiedzia, cho mogam niemal zobaczy napicie i gniew wiszce
nad stoem niczym burzowa chmura, czynic wszystko ciemnym i brzydkim.
- Nie zrobiam nic zego powiedziaam, w kocu odzyskujc mj gos.
Nickamedes zrobi krok do przodu i pooy do na moim ramieniu.
- Nic mu nie mw, Gwendolyn. Ani jednego sowa. Linus nie wspomnia, e
wszystko, co powiesz, zostanie wykorzystane podczas procesu. I uwierz mi, kiedy
mwi, e bdzie uywa twoich wasnych sw przeciwko tobie. To co, co go
wyrnia.
Linus ypn gronie na Nickamedesa, a ja postanowiam trzyma si rady
bibliotekarza i trzymaam gb na kdk. Nie chciaam sprowadzi na siebie wicej
kopotw ni te, ktre ju miaam.

Linus zwin pergamin, zdj okulary i ponownie spojrza na mnie.


- Oto, co bdzie dalej. W kadej chwili tak powane zarzuty s spisane
przeciwko komu, Protektorat je nazywa, a w dochodzeniu s przewodnimi.
Zamierzamy poinformowa o tym wszystkich i wszyscy bd wiedzie o zarzutach
przeciwko tobie. Twoi przyjaciele, twoja rodzina, koledzy z klasy, nauczyciele, wszyscy.
Wszyscy? Mia zamiar rozmawia ze wszystkimi, ktrzy mnie znali? Dobrze, to
bdzie wyjtkowo krtka lista. Oczywicie, miaam kilku przyjaci, ale wikszo
dzieciakw z Mythos znali mnie jako Gwen Frost, dziwn Cygank, ktra dotykajc
przedmiotw, widziaa rzeczy i moga odnale zagubione przedmioty za odpowiedni
cen. Waciwie nie wygraabym adnego konkursu popularnoci, zwaszcza teraz, po
zebraniu. C, moe to nie byo takie ze.
- Dowody bd zbierane, a ty bdziesz pytana o wnioski i dziaania. Nastpnie,
grupa czonkw Protektoratu podejmie ostateczn decyzj odnonie twojej winy lub
niewinnoci kontynuowa. Powinna wiedzie, e zarzuty przeciwko tobie s
jednymi z najpowaniejszych, z jakimi miaem kiedykolwiek do czynienia, szczeglnie
jak na ucznia Mythos. Pomimo twojego wieku, jeeli zostaniesz uznana winn, kara
bdzie wymierzona stosownie. Co najmniej, zostaniesz wydalona z uczelni.
Ok, moe faktycznie po wszystkim bdzie le.
Mimo to, nie potrafia powstrzyma si przed zadaniem nieuniknionego pytania.
- A co jest najgorsze? Jaka byaby najgorsza kara, gdyby uznali mnie winn ?
Linus utkwi we mnie chodne spojrzenie.
- mier.
Rozdzia 4
mier?

Mog zosta skazana na mier przez Protektorat, przez Panteon, za co, czego
nawet nie zrobiam?
- Jeeli zostaniesz uznan winn wszelkich stawianych zarzutw, zostaniesz
umieszczona w odosobnieniu, w wizieniu Protektoratu powiedzia Linus. I
pozostaniesz tam a do egzekucji.
Na chwil wiat pochony ciemnoci, jak gdybym ju bya zimna, martwa i
pogrzebana w swoim grobie. Mrugnam, a wiata wok mnie jeszcze raz rozbysy.
Wszystko ponownie wyostrzyo si, jako wydajc si ostrzejsze ni przedtem. Twarde,
nieustpliwe kamienne krzeso naciskao na moje plecy. Metalowe okowy i acuchy
byszczay zowieszczo na szczycie stou. Mdy zapach stchlizny jak zawsze wypenia
wizienie. To wszystko i jeszcze wicej atakowao moje zmysy, trzaskajc w moim
mzgu jeden po drugim, cho byy wyciszane przez thump-thump-thump mojego serca.
Nie pragnam niczego wicej ni ruba z mojego krzesa, wycig do drzwi
wizienia, otwarcie ich szarpniciem i ucieka, ucieka, ucieka a moje nogi ugiyby
si pode mn, a moje puca eksplodoway z wysiku. Ale nie mogam tego zrobi, nie
bez zrobienia wszystkiego, co by to pogorszyo. Zmusiam si wic, aby pozosta na
miejscu i po prostu oddycha wdech i wydech, wdech i wydech tak, jak nauczya
mnie mama, tak jak zawsze mwia mi, gdy byam przestraszona, zdenerwowana lub
zaniepokojona. Lecz teraz, byam bliej paniki zgoda, czystej zgrozy ni
czegokolwiek innego, ale robiam wszystko, by oddycha.
Panika powoli mijaa, cho niepokj i strach wci gryzy moje serce jak szczury
ujce blok sera. Wreszcie spojrzaam na pozostaych. Metis miaa chorowit, ogarnit
szokiem twarz, podczas gdy na policzkach Nickamedesa pon gniew. Ajax po prostu
spoglda wciekle z jego sztywnymi ramionami i zacinitymi piciami, jego

onyksowa skra byszczaa pod wiato. Nawet Sergei, Inari i Alexei rzucali mi w tym
momencie sympatyczne spojrzenia. Tylko Linus pozostawa spokojny i beznamitny,
jego pusta twarz nie wyraaa adnych prawdziwych uczu.
- Nie zrobiam nic zego powiedziaam ponownie znacznie sabszym tonem.
Nie zrobiam niczego zego.
- To zostanie ustalone odpar Linus. Zapewniam, e bdziemy prowadzi
dokadne badania i bdzie to uczciwy i wywaony proces.
- Tak w mym gosie skrada si sarkazm. Poniewa zaciganie mnie na scen
w amfiteatrze i ogaszanie moich rzekomych zbrodni na ca cholern akademi bya
taka uczciwa i wywaona.
Do Nickamedesa zacisna si na moim ramieniu, przypominajc mi, e
powinnam milcze, ale strach, szok i duszca mnie panika, pozostawiaa po sobie, nic
innego, tylko gniew. Ogarn mnie gniew, gromadzcy si w kadej pojedynczej
komrce, a emocje skwierczay w moim sercu a nie spaliy caej reszty. Tak dugo jak
byam za, nie mogam skupi si na powadze sytuacji lub tego, jak blisko byam utraty
wszystkiego, co stao si dla mnie wane w cigu kilku ostatnich miesicy w Mythos
wcznie z moim yciem.
Linus zmruy oczy na moje sowa, cho jego twarz pozostaa gadka.
- Mimo, e jestem osobicie przeciwny temu, wedug regulaminu akademii
moesz zosta w Mythos i kontynuowa ze swoj klas zajcia i uczestniczy w innych
szkolnych aktywnociach dopki ledztwo nie zostanie zakoczone, a decyzja o twojej
winie bd niewinnoci podjta.
Ucisk w mojej klatce piersiowej zela. Przynajmniej zostan jeszcze w akademii
z Loganem, Daphne i pozostaymi moimi przyjacimi, nie wspominajc o Metis, Ajaxie

i Nickamedesie. Wsplnie znajdziemy sposb, aby mnie z tego wycign. Wiem, e


znajdziemy. Przetrwalimy wszystko, co niwiarze zrzucili na nas do tej pory. To
rwnie przetrwamy.
- Ale twoje ruchy ograniczaj si do kampusu i bd nadzorowane oraz
obserwowane przez cay czas kontynuowa. Aby zminimalizowa atak i
rozproszenie innych uczniw, Alexei bdzie odpowiedzialny za ciebie w cigu dnia.
Bdzie ci towarzyszy wszdzie na terenie akademii w salach lekcyjnych, jadalni, w
bibliotece, wszdzie.
Wic nie tylko miaam by ledzon i postawion przed sdem, ale miaam
rwnie nie mie cienia wasnego ycia prywatnego. Waciwie, wyobraaam sobie, e
bdzie on bardziej jak szpieg, informujcy Protektorat o kadym moim ruchu i
wcigniciu mnie w jeszcze wiksze kopoty, gdybym na przykad ua gum w klasie
bd przecia na przeaj trawnik na dziedzicu, zamiast i kamiennymi ciekami.
Wspaniale. Po prostu wspaniale.
- Nie bdziesz przeszkadza Alexeiowi w aden sposb, a wszelkie prby
ucieczki podejmowane przez ciebie spowoduj zatrzymanie ci tu, w wizieniu, na czas
trwania dochodzenia i procesu powiedzia Linus. Zrozumiano, panno Frost?
- Och, tak. Rozumiem doskonale mruknam.
Alexei spojrza na mnie. Utrzymywa twarz beznamitn, ale po raz kolejny,
widziaam ciekawo w jego oczach. Ciekawio mnie, dlaczego to on zosta wybrany do
suby wartowniczej. Najprawdopodobniej dlatego, e by synem Sergeia.
Zastanawiaam si, czy bycie w Protektoracie byo rzecz rodzinn, tak jak bycie
policjantem, straakiem czy lekarzem byo czym normalnym dla miertelnych rodzin.
Musiaabym zapyta Logana. Musiaabym zapyta Spartanina o wiele rzeczy rwnie

o to, dlaczego jego tata wydawa si mnie nienawidzi, skoro nigdy wczeniej go nie
spotkaam, a do dzi.
- Inari i Sergei bd na zmian przyglda si w nocy twojemu akademikowi
kontynuowa. Na wszelki wypadek, gdyby byo troch prawdy w niedorzecznej idei
Metis, e niwiarze maj ci na celu.
Zerknam na profesor. Obie wiedziaymy, dlaczego niwiarze celuj wanie
we mnie. Poniewa byam Wybrank Nike i, przypuszczalnie, to ja miaam znale
sposb na zabicie Lokiego. Wygldao na to, e Metis nie wspomniaa o tym Linusowi.
Zastanawiaam si, czego jeszcze mu nie powiedziaa.
- Uruchomilimy ju ledztwo, a rozpraw rozpoczniemy w pitkowe
popoudnie, za dwa dni od teraz powiedzia. Metis przyprowadzi ci tu po zajciach
z historii mitu. W midzyczasie, proponuj zastanowi si nad swoimi poczynaniami z
ostatnich kilku miesicy i przygotowa si do odpowiedzialnoci za wszystko, co
zrobia od przyjazdu do Mythos. To wszystko jak na razie.
Linus wsta, odwrci si i opuci wizienie, a jego szara szata powiewaa za
nim. Sergei i Inari skinli na mnie i pozostaych, zanim podyli za nim. Aczkolwiek,
Alexei pozosta na miejscu. Pocztkowo gwkowaam, dlaczego, ale potem zdaam
sobie spraw, o co chodzi obowizek stranika wanie si rozpocz. Cudownie.
Siedzc w fotelu zastanawiaam si, czy moje nogi aktualnie dziaaj, kiedy
staraam si dosta do moich stp. Nieco wicej ni godzin temu, byam na kawie z
Loganem, a moim najwikszym zmartwieniem bya nasza pierwsza randka. Teraz caly
mj wiat mia by wywrcony do gry nogami znowu.
- Gwen? zapytaa Metis. Wszystko w porzdku?
- Oczywicie odparam. Po prostu kapitalnie i wybornie jak na dziewczyn,

ktra stanie przed sdem za jej ycie.


- Nie martw si, Gwen powiedzia Ajax, swoim gbokim, dudnicym gosem.
Mamy zamiar to zaatwi. Nic si tobie nie stanie.
Zaczam mwi, e to ju za pno, e teraz wszyscy w Mythos mnie
nienawidz, lecz zamilkam. Zamiast tego, skupiam si na jedynej osobie, ktrej nie
byo z pozostaymi w areszcie, jedynej osobie, ktr potrzebowaam zobaczy.
- Co z moj babci? zapytaam. Gdzie jest? Czy ona wie o tym?
Metis przytakna.
- Wie. Zadzwoniam do niej tu po zakoczeniu zebrania. Powinna w tej chwili
czeka w twoim dormitorium.
Skinam gow. Babcia Frost bdzie wiedziaa, co robi. Zawsze wiedziaa, co
robi.
- Chod powiedzia Nickamedes. Wyprowadmy ci std i zaprowadmy z
powrotem do twojego pokoju.
Dostaam si do swoich stp i skierowalimy si w stron drzwi wizienia. Raven
rzucia mi krtkie spojrzenie, gdy wychodzilimy, a potem skupia si znw na swoim
magazynie. Wtpiam, by dbaa o to, co si ze mn stanie.
Ajax otworzy drzwi, po czym wyszlimy na korytarz. Daphne i Carson stali na
zewntrz, ale nie widziaam adnych ladw po Loganie, jego ojcu ani pozostaych
czonkach Protektoratu. Metis, Nickamedes i Ajax zaczli rozmawia przyciszonymi
gosami, wic podeszam do przyjaci.
- Gwen! powiedziaa Daphne. Wszystko w porzdku?
Walkiria przytulia mnie, jej wielka sia niemal zamaa mi krgosup.
- Ok odparam. Na razie. Gdzie jest Logan?

Daphne potrzsna gow, jej blond kucyk skaka z boku na bok.


- Poszed za swoim tat, by sprbowa z nim porozmawia na temat rzeczy.
- Tak. Rzeczy.
- Czy to prawda? zapyta Carson, jego brzowe oczy byy due i szeroko
otwarte za czarnymi okularami. To, e zamierzaj postawi ci przed sdem, by
dowiedzie si, co si stao z Vivian i Lokim?
- To prawda.
Opowiedziaam przyjacioom wszystko, co powiedzia Linus z wyjtkiem tego,
e kar bya mier, jeli zostaabym uznana za winn. Nie chciaam ich martwi
bardziej, ni ju byli. Poza tym, Metis i pozostali powiedzieli, e bd zamierzaj to
wszystko wyprostowa. Musiaam w to wierzy. Po prostu musiaam. W przeciwnym
razie, oszalaabym na miejscu, a Vivian, Loki i reszta niwiarzy ju by wygrali.
Kiedy skoczyam, Carson poderwa gow.
- Kto to jest?
Odwrciam si i zdaam sobie spraw, e Alexei sta za mn. Nawet nie
usyszaam, jak si porusza.
- Och, to jest Alexei. Mj stranik.
- Alexei Sokolov powiedziaa Daphne lodowatym tonem. Pamitam ci.
Oddae mi prowadzenie za moje pienidze w ubiegym roku na wiosennych
mistrzostwach z ucznictwa w Akademii w Nowym Jorku.
Po raz pierwszy, cie umiechu unis jego usta.
- A ty pokonaa mnie w finaowej rundzie.
- Tak odpara. Wiem, e masz rozkazy z Protektoratu, ale jeli cho pooysz
rk na Gwen albo zrobisz cokolwiek, by j skrzywdzi, poami ci palce tak, e ju

nigdy nie bdziesz w stanie podnie broni. Lub cokolwiek innego.


- Daphne! syknam zszokowana, syszc grob przemocy w jej zwodniczo
sodkim gosie.
- Co? spytaa. Mwi mu po prostu, jak jest.
Iskry magii strzelay z jej palcw, jakby chciay podkreli jej brutaln obietnic.
Wszystkie Walkirie wydzielay iskry i byski magii, bdce zwizane z ich osobowoci
i aur. Zawsze mylaam, e ironi byo to, e aura Daphne miaa krlewski rowy
kolor, zwaywszy jak niestabilna i szybka do gniewu mogaby by.
- Nie martw si, Gwen odpowiedzia Alexei. Wiem wszystko o tobie i twoich
przyjacioach, wczajc w to temperament Walkirii.
- A wic jaki jest? Bo ja nigdy nie widziaam ani nie syszaam o tobie a do
dzi.
- Mam swoje rda.
Co bysno w jego oczach, co, co wygldao troch jak tsknota, ale sekund
pniej jego twarz bya pusta i bez wyrazu. Dziwne. Nie miaam pojcia, skd Alexei
mg cokolwiek wiedzie o mnie, ale wygldao na to, e z nim utkwiam, czy mi si to
podobao czy nie.
- Uwaasz, e Vivian za tym stoi? zapyta Carson, przebiegajc palcami po
brzowych wosach.
Wzruszyam ramionami.
- Nie wiem. Ostatni raz widziaam Vivian, kiedy leciaa na Czarnym gazie z
Lokim, przywizanym za ni. Ale nie chciaabym jej min, by sprbowa sprowadzi
na siebie kopoty, zwaszcza po tym, jak Prestonowi nie udao si zabi mnie na bramie
Garm.

Znw zadraam, mylc o tych wszystkich strasznych rzeczach, ktre wydarzyy


si tamtej nocy. Vivian, si otwierajca moj do ze Sztyletem z Helheimu, i
uywajca mojej krwi do uwolnienia Lokiego. Zy bg nakazujcy Prestonowi zabi
mnie i niwiarz przeszywajcy sztyletem moj klatk piersiow. Potem ja, uywajca
mojej psychometrii w celu dotknicia Prestona, wyszarpujca ca magi, cae ycie, z
jego ciaa, by przenie je na siebie i uleczy si. Zabicie starszego chopaka moim
Cygaskim darem, magi, ktr ja i moja rodzina otrzymalimy od Nike.
- Gwen powiedziaa Metis, stajc przy mnie, z telefonem w rku. Twoja
babcia napisaa do mnie. Czeka na ciebie.
Porzuciam swoje myli.
- Dzikuj, pani profesor. Pjd zobaczy si z ni w tej chwili.
Metis skina gow, po czym odcigna mnie od pozostaych.
- Nie chc, aby martwia si o cokolwiek z tego. Nickamedes, Ajax i ja
zadbamy o wszystko. Dopilnujemy, by Linus i reszta z Protektoratu przestrzegali zasad.
Bdziemy ci chroni. W porzdku?
Emocje zatkay moje gardo, sprawiajc, e ciko mi si mwio, wic tylko
skinam gow. Metis i moja mama byy najlepszymi przyjacikami, kiedy uczyy si
w Mythos, wic miaam pewno, e nauczycielka zrozumiaa kade sowo, ktre
wypowiedziaa. Zastanawiao mnie tylko, ile j bdzie kosztowao wycignicie mnie z
tego bagna jeeli w ogle jest w stanie co zrobi.
Rozdzia 5
Obiecaam zadzwoni do Daphne pniej, kiedy odpara, e wraz z Carsonem
bdzie rano na treningu na sali gimnastycznej, zreszt jak zwykle. Poegnaam si z
przyjacimi i podyam za Metis na schody, opuszczajc budynek nauk cisych. Byo

jeszcze zimniej ni w trakcie zebrania, gwny dziedziniec opustosza. W tej chwili,


pozostali uczniowie zebrali si w jadalni, bibliotece lub swoich dormitoriach, by
porozmawia o tym, co si wydarzyo.
Nauczycielka sza ze mn przez kampus, z Alexeiem cigncym si z tyu. Nic
do nas nie mwi. W rzeczywistoci, nie wydawa adnych dwikw. Jego ubrania nie
szeleciy, jego buty nie uderzay o kostki brukowe, jego oddech nawet nie parowa z
zimna jak mj. Przeraajce.
W kocu dotarlimy do Styx Hall i zatrzymalimy si na zewntrz akademika.
- Po prostu sprbuj si zrelaksowa i wyrzuci to ze swojego umysu najlepiej
jak potrafisz, dobrze, Gwen? poprosia Metis. I wiedz, e Nickamedes, Ajax i ja
pracujemy tak ciko jak umiemy, by oddali zarzuty.
Skinam gow.
- Sprbuj. Dzikuj. I chc powiedzie, e przepraszam za to wszystko. Nigdy
nie pomylaam nigdy nie pomylaam, e co takiego moe si wydarzy moje
gardo zacisno si raz jeszcze, i to byo wszystko, co mogam powiedzie.
- Wiem i to nie jest twoja wina, nic z tego, niezalenie od tego, co myli
Protektorat. Pamitaj o tym.
Metis cisna mnie za rami, odwrcia si i udaa si z powrotem na gwny
dziedziniec. Alexei odszed rwnie, ale nie byam sama. Inari by na zewntrz
internatu, opierajc si o drzewo tu poniej mojego okna. Wci mia na sobie szar
szat, a wraz z jego czarnymi wosami i ciemnymi oczami, wydawa si by tylko
kolejnym cieniem w tym krajobrazie. Wygldao na to, e Protektorat nie artowa, jeli
chodzi o pilnowanie mnie dwadziecia cztery na siedem.
Uyam legitymacji uczniowskiej, aby dosta si do akademika i ruszyam po

schodach na trzecie pitro, gdzie znajdowa si mj pokj, odseparowany wieyczk od


reszty budynku. Ku memu zdziwieniu, starsza kobieta klczaa pod drzwiami mojego
pokoju, ze szmat w rku i wiadrem z wod i mydem na pododze obok niej.
- Babcia? zapytaam. Co ty robisz?
Geraldine Frost spojrzaa na mnie fioletowymi oczyma, w tym samym odcieniu,
co moje. Musiaa przyj tu prosto z jej wieczorku wrenia, bo wci miaa na sobie,
jak to ona go nazywa, Cygaski strj bia jedwabn bluzk, czarne spodnie i mikkie
czarne buty z zawijajcymi si palcami. Kolorowe chusty byy pozawijane wok jej
ciaa, a srebrne monety na frdzlach dzwoniy wraz z kadym jej ruchem. Zazwyczaj
nosia szalik jako swego rodzaju pak na gow, ale dzisiaj jej siwe wosy zwisay
luno wok pomarszczonej twarzy.
Babcia bya Cygank jak ja, co oznaczao, e rwnie miaa dar. W przypadku
babci, byo to widzenie przyszoci. Zarabiaa dodatkowe pienidze opowiadajc
ludziom mieszkajcym w pobliu jej domu w Asheville, jaka przyszo ich czeka, tak
jak kiedy ja uywaam mojej psychometrii do odnajdywania rzeczy utraconych,
zapomnianych bd skradzionych.
Ju nie, zdaam sobie spraw, wstrznita. Biorc pod uwag to, co si
wydarzyo w amfiteatrze, nikt na terenie kampusu ju nigdy mnie nie zatrudni, by
ponownie odnale zagubione przedmioty. To nie powinno mie dla mnie znaczenia, ale
miao. Pewnie, tropienie utraconych telefonw komrkowych i skradzionych
bransoletek nie byo najbardziej ekscytujcym i czarujcym zawodem, ale to byo moje
to bya cz mojej magii, czstka mnie, c, ja. Teraz, bya ta kolejna rzecz, jak
odebra mi Protektorat oskarajc mnie przed ca akademi. Zastanawiaam si, co
jeszcze bd musiaa powici zanim to si skoczy i czy koniec rzeczywicie bdzie

kosztowa mnie ycie.


Odepchnam te niepokojce myli i podeszam do niej.
- Babciu? Co si dzieje? Czemu szorujesz moje drzwi t szmat - mj gos
zamar, zdaam sobie spraw, dlaczego.
MORDERCZYNI. ZABJCZYNI. SUKA NIWIARZY.
Te i inne sowa, jeszcze bardziej obrzydliwe zostay namalowane sprayem na
moich drzwiach i okolicznych, jasnych cianach czerwon farb.
- Przykro mi, pumpkin9 - powiedziaa Babcia Frost, wrzucajc cierk do wiadra
i wstajc. Miaam nadziej, e zd posprzta zanim to zobaczysz. Nie martw si.
Oni tylko pomalowali ciany. Nie dostali si do pokoju. Sprawdziam ju.
Spojrzaam na drzwi i ciany. Czuam promieniujce gniewem brzydkie,
paskudne sowa, podobnie jak czuam emocje tumu w amfiteatrze. Wiedziaam, e
gdybym pochylia si i przejechaa palcami po farbie, odczuabym uczucia, jakie
towarzyszyy tym osobom podczas pisania tych sw ca ich przeraajc nienawi
do mnie.
Tego byo po prostu za wiele. Moja katastrofalna randka z Loganem.
Aresztowanie mnie przez Protektorat, a nastpnie ogoszenie zarzutw przy wszystkich.
Linus informujcy mnie, e kar za moje rzekome zbrodnie jest mier. Tego
wszystkiego byo za duo. Gorce, piekce zy spyway po moich policzkach, podczas
gdy prbowaam powstrzyma bolesny szloch wstrzsajcy moim ciaem od stp do
gw.
99 WANE! Czy kojarzy kto jak Babcia Frost nazywaa wnuczk? Nie przypominam sobie, by bya
to dynia,
cho tumaczenie na to wskazuje :P
Babcine ramiona zamkny si wok mnie i zacza koysa mnie tam i z

powrotem.
- Sshh. Sshh. Jest dobrze, pumpkin. Jestem tu. Wszystko bdzie w porzdku.
Zapaam si jej jeszcze mocniej i tylko pakaam, pakaam i pakaam.
Pozwoliam temu wyj na zewntrz. Moje zmartwienia, moje lki, mj gniew. Powoli,
moje ciao uspokajao si, a szloch cich, zy wci cieky ciurkiem, a w kocu i one
wyschy. Otaram ostatnie zy z mojej zaczerwienionej twarzy, odsunam si od Babci i
spojrzaam na zniszczone drzwi, starajc si ignorowa pusty, tpy bl w mojej klatce
piersiowej.
- Przypuszczam, e Metis powiedziaa ci, co si stao wymamrotaam.
Babcia skina gow.
- Powiedziaa.
Wzdychajc, otworzyam drzwi i weszymy do rodka. ko, biurko, kilka
regaw, telewizor, maa lodwka. Mj akademicki pokj wyglda jak kady inny, lecz
dodaam nieco osobistych akcentw, takie jak plakaty Wonder Woman, Karma Girl i The
Killers, ktre wisiay na cianie, i oprawione zdjcie mojej mamy stojce na biurku, tu
obok maej repliki posgu Nike.
Popatrzyam na posek, zastanawiajc si, czy bogini otworzy oczy i chytrze
puci mi oczko jak czasami robia, pozwalajc mi wiedzie, e wszystko bdzie dobrze.
Ale figurka nadal pozostawaa zamroona w miejscu. Westchnam. Wydawao si, e
Nike nie bya zbyt zadowolona ze mnie w tej chwili. Przynajmniej nie skaniaa swej
gowy i nie patrzya z dala ode mnie, jak robiy to posgi wczeniej.
Ale kto by szczliwy widzc mnie Nyx.
Szczeni wilka Fenrir drzemao w wiklinowym koszu w rogu, ale zerwao si na
dwik otwieranych drzwi. Nyx urodzia si kilka tygodni temu, wic bya jeszcze

malutka, waya kilka kilogramw, ale ja uwaaam, e bya najsodsz rzecz z jej
ciemnoszarym futrem i fioletowymi oczami. Ograniczona przez swj kosz, rzucia si na
moj teniswk i zacza warcze i bawi si w przeciganie z jednym z moich
sznurowade.
Podniosam szczeni i przytuliam je do mojej piersi. Nyx radonie warkna raz
jeszcze, wciskajc mi swj nos, ale nie obchodzio mnie to. Wilczyca poliza mj
policzek, a ja poczuam jej szczcie z powodu tego, e jestem w kocu z powrotem i
mog si z ni bawi.
Na cianie, obok moich plakatw, fioletowe oko otworzyo si, by na mnie
spojrze.
- C, to by najwyszy czas, by wrcia gos powiedzia chodnym,
angielskim akcentem. Gdzie bya przez cae popoudnie, Gwen?
Podeszam, skupiajc si na oku. Waciwie, to nie tylko oko, wpatrywaam si w
poow ludzkiej twarzy, wcznie z nosem, ustami, a nawet uchem. Twarz bya
wysadzana u rkojeci, a srebrny miecz ukryty w czarnej skrzanej pochwie, wisia na
cianie. Wiktor, mj gadajcy miecz, bro przyznana mi przez Nike.
Wiktor znajdowa si w pobliu ju dugi, dugi czas, i mia cigoty do wyraania
siebie, zwaszcza kiedy przychodzio do mwienia ludziom o tym, jak niesamowity by.
Czasami, ten gadajcy miecz dziaa mi na nerwy, lecz teraz chciaam go tylko uciska.
Trzymaam szczeni z dala od Wiktora, ale daa rad poliza jego metalowy
policzek, tak jak robia to mnie.
- Fuj! Obrzydliwe. Chyba kto potrzebuje powiewu mity, fuzzball burkn
Wiktor, ale nie mg powstrzyma umiechu na swojej poowie twarzy, ja rwnie nie
mogam.

Nyx wydaa z siebie kolejny radosny warkot i polizaa go ponownie. Wiktor


ponarzeka jeszcze troch, ale wtedy dostrzeg, e Babcia Frost stoi za mn i
wytrzeszczy oko.
- Geraldine?
- Wiktor.
Spojrzenie miecza ponownie skierowao si na mnie.
- Co si dzieje? Dlaczego obie macie takie ponure wyrazy twarzy?
Pooyam Nyx na pododze, eby moga troch pobiega i opadam na ko.
- To duga historia.
- C, myl, e oboje lubimy to sysze powiedziaa Babcia Frost, siadajc na
krzele przy biurku. Powiedz mi wszystko, co si stao i wszystko, co Protektorat ci
powiedzia.
- Protektorat? spyta Wiktor. Co ci gupcy tu robili?
- Najwyraniej, zadecyduj o moim yciu lub mierci wymamrotaam.
Opowiedziaam im o tym, co miao miejsce w kawiarni, amfiteatrze i
akademickim wizieniu. Gdy skoczyam, oboje milczeli, cho oko Wiktora zwzio si
w zamyleniu. Jego oko rzucao dziwny cie, nie do fioletowy, ale rwnie nie do
szary bardziej jak odcie zmierzchu, ten pikny kolor, ktry agodzi niebo tu przed
zmrokiem. Cho w tej chwili w spojrzeniu miecza nie byo nic agodnego. Furia w jego
oku sprawiaa, e byszczao jasno niczym gwiazda.
- Ci cholerni gupcy ponownie warkn. Czasami, wydaje mi si, e
czonkowie Protektoratu maj ubytki w ich
- Wiktor Babcia odezwaa si ostrzegawczym tonem. Wystarczy tego rodzaju
dyskusji.

Miecz spiorunowa j spojrzeniem, ale wstrzyma si ju z narzekaniami na


Protektorat, mimo e mrucza co pod nosem.
- Co ja mam zrobi? zapytaam j. Czy uwaasz, e naprawd mogliby
znale co, by uzna mnie winn? e faktycznie mnie zamkn strac mnie?
ostatnie kilka sw wyszeptaam.
Babcia pokrcia gow.
- Nie wiem, pumpkin. Zastanawiam si tylko, kto jako pierwszy sfabrykowa te
oskarenia przeciwko tobie. Gdybymy si tego dowiedziay, wiedziaybymy, co si
naprawd dzieje.
Wstaam i zaczam chodzi tam i z powrotem po pokoju.
- To musi by jaki spisek niwiarzy. Ale dlaczego? Sprawienie, e wszyscy w
Mythos mnie znienawidz? By mnie wyrzucono? adna z tych rzeczy nie powstrzyma
mnie przed walk ze niwiarzami ani byciem Wybrank Nike czy mog?
- Oczywicie, e nie Wiktor przeama si. Bogini wybraa twoj rodzin, by
obdarowa j magi. Wybraa ciebie na swoj Wybrank, Gwen. Ty nie kto inny. Nic
cokolwiek zrobi Protektorat nie zmieni tego. adna cholerna rzecz.
Pomylaam o lodowatym spojrzeniu Linusa Quinna, jakim mnie obdarzy. Nie
byam tego pewna, ale nie powiedziaam mieczowi o moich obawach. Gdybym to
zrobia, Wiktor wspomniaby co na temat tego, jak on mgby przekona ojca Logana
do oddalenia zarzutw zapewne jego pomysem byo przycinicie go do serca Linusa.
Wiktor by raczej dny krwi. Jedn z jego ulubionych czynnoci byo mwienie o tym,
w jaki sposb zabije niwiarzy.
Zwykle, staraam si ignorowa tyrad Wiktora, ale dzisiejszego wieczoru
mylaam o jednym niwiarzu, ktrego faktycznie chciaam si pozby - Vivian Holler.

Po raz kolejny wrciam do tej nocy w lesie, kiedy Vivian wspia si na szczyt swego
czarnego, ogromnego, mitycznego ptaka i odleciaa wraz z Lokim, siedzcym za ni.
Zastanawiaam si, gdzie Vivian moga si teraz podziewa. Wedug Metis, Panteon nie
sysza zbyt wiele o tym, dokd odesza. Co jeszcze mnie frustrowao. Co dobrego byo
z Wybraca, skoro nie mg nawet pomci mierci mamy?
Zatrzymaam si, rozsunam zason i wpatrywaam si w obraz za oknem. Mj
oczy skanoway trawnik poniej i zajo mi kilka sekund dostrzeenie szczupej
sylwetki Inariego. Siedzia tyem na jednym z drzew, przypominajc tylko kolejny
ciemny cie nocy. Gdybym nie wiedziaa, e tam by, pewnie nie zauwayabym go w
ogle.
Babcia Frost wstaa i rwnie wyjrzaa za okno.
- Czy to jeden ze stranikw Protektoratu?
- Tak, nazywa si Inari Sato.
Skina gow.
- Ninja. Syszaam o nim. Przypuszczalnie, jest jednym z najlepszych
wojownikw Panteonu i jednym z przywdcw Protektoratu.
- Tak, on i ojciec Logana, najwyraniej burknam, pozwalajc, by kurtyna
powrcia na swoje miejsce. S jeszcze inni, ktrzy bd mnie pilnowa. Rosyjski
facet zwcy si Sergei Sokolov i jego syn, Alexei. Jest uczniem trzeciego roku w
Akademii w Londynie. Logan zachowywa si jakby go zna, no i Daphne spotkaa go
wczeniej na turnieju uczniczym.
Babcia nic nie powiedziaa, ale na pewno usyszaa strach i frustracj w moim
gosie. Wycigna rk i delikatnie otoczya moje donie swoimi. Jak zawsze, ciepo jej
mioci ogarno mnie, gdy tylko jej skra zetkna si z moj. Skupiam si na tym

odczuciu, pozwalajc mu zaguszy wszystkie ze rzeczy, ktre dzisiaj miay miejsce, i


wszystkie te ze, ktre mog spa na mnie jutro.
- Nie martw si, pumpkin powiedziaa odlegym tonem. Wszystko si w
kocu uoy. Zobaczysz.
Jej oczy byy puste i szkliste jakby patrzya na co, co tylko ona widziaa. Miaa
jedn ze swoich psychicznych wizji, a ja czuam poruszajce t si powietrze co
starego, cierpliwego, wiedzcego i czujnego. Przystanam tam, gdzie byam,
nieruchomo i cicho, i ucisnam jej donie.
- Sprawy bd cikie przez jaki czas, ale potem bdzie lepiej mrukna.
Zobaczysz.
Te moce zacisny si wok nas na moment, prawie jak ramiona zamykajce nas
w pocieszajcym ucisku, zanim gwatownie zniky. Babcia zamrugaa, odzyskaa
widoczno i ponownie staa si sob.
Nyx podskoczya, rzucajc si na mrugajce srebrem monety zwisajce z jej
szala, na co Babcia rozemiaa si i pochylia nad szczeniakiem. Nie powiedziaa nic o
tym, co zobaczya, a ja nie pytaam. To byo trudne dla Babci, miewa wiarygodne wizje
o rodzinie i przyjacioach jako pierwsza, gdy jej uczucia do kogo mogy mie wpyw
na to, co widziaa. Rzadko wspominaa mi o przebyskach, jakie miaa na temat mojej
przyszoci, twierdzc e nie chciaa zmusza mnie do podejmowania wanych decyzji
na podstawie czego, co moe, ale nie musi si wydarzy. Rozumiem, e Babcia chciaa,
abym podja wasn drog w yciu, ale czasami maa wskazwka o wszystkich Zych,
Zych Rzeczach na horyzoncie byaby mia.
Babcia podesza do biurka i podniosa metalow puszk w ksztacie olbrzymiego
czekoladowego ciasteczka.

- Co powiesz na co do jedzenia? zapytaa. Musz dokoczy dla ciebie


ciasteczka z patkw owsianych i rodzynek.
Babcia Frost uwielbiaa piec i zawsze robia tyle sodkich pysznoci, bym moga
zabra ze sob troch do akademii i podzieli si nimi z przyjacimi.
- Zatrzymamy si te po kanapk dodaa.
Wskazaa na bia papierow torb na moim biurku, a ja wiedziaam, e mwi o
Pork Pit, jednej z moich ulubionych restauracji. Ale dzisiejszego wieczoru nie miaam
ochoty na jedzenie, nawet na ciastka.
Mimo to, umiechnam si.
- Moe pniej.
Babcia zostaa u mnie przez reszt wieczoru, chocia dzwoniam do Daphne i
miaam jej do. Zadzwoniam rwnie do Logana, ale nie odebra telefonu.
Prawdopodobnie wci kci si z ojcem, wic zostawiam mu wiadomo gosow,
mwic e id do ka i zobaczymy si rano na treningu.
Wreszcie, tu przed dziesit, godzin policyjn, Babcia wstaa i powiedziaa, e
lepiej pjdzie zanim zamkn akademik na noc. Siedziaam na pododze, bawic si z
Nyx, po czym podniosam szczeniaka i wstaam. za popyna z kta mojego oka na to,
co musiaam zrobi.
- Myl, e powinna zabra Nyx ze sob do domu powiedziaam smutnym
gosem. Nie chc, by Protektorat znalaz j tu i zabra gdzie daleko.
- Tak, prosz, zabierz fuzzball std powiedzia Wiktor markotnym gosem.
Cae to futro jest okropne na moj alergi. Straszne, powiadam wam!
Miecz pocign nosem jakby chcia udowodni swoj racj, ale dostrzegam
byszczc z w jego oku. Na swj sposb, kocha Nyx, tak mocno jak ja.

Babcia skina gow.


- Tak pewnie bdzie najlepiej, pumpkin. Bardzo wiele dzieje si teraz. Lepiej nie
ryzykowa.
Oddaam Nyx Babci Frost. Wsuna szczeni Fenrira za swj paszcz tak, aby
Nyx nie zmarza podczas spaceru przez kapus do samochodu. Ostatecznie pogaskaam
j, obiecujc, e jak tylko bd moga, wpadn j zobaczy. Przytuliam Babci, po
czym wyszy.
Mj pokj wydawa si tak cichy i spokojny, tak strasznie pusty bez nich,
zwaszcza bez Nyx biegajcej z kta w kt, wchajcej, warczcej i zwiedzajcej pokoju
tak, jakby nie ya tu od pocztku swojego krtkiego ycia. Nigdy wczeniej nie
zdawaam sobie sprawy, jak smutna i duszca cisza moe si wydawa, a do teraz.
Otaram kilka ez i poczapaam do ka. Wziam prysznic, zaoyam piam i
przygotowaam ksiki na poranne zajcia. Nic z tego nie byo skomplikowane, ale
kiedy skoczyam, byam wyczerpana.
Wlazam do ka i otuliam si swoim kocem w fioletow i szar krat.
Normalnie, zostawiabym Wiktora na jego miejscu na cianie, ale dzisiejszej nocy
pooyam miecz i jego pochw na szczycie ka, tu przy mnie. Ju straciam Nyx
nie chc straci i jego.
- Nie zamartwiaj si, Gwen powiedzia Wiktor. Dowiesz si, kto za tym stoi,
a kiedy to zrobisz, bd tam, by ci pomc zaj si tymi niwiarskimi szumowinami. Z
tego powodu, podzielimy ich na krwawe wstki. Bdziemy nosi ich wntrznoci
zamiast podwizek. Bdziemy
Cign dalej, a kada jego fantazja bya bardziej krwawa i brutalna od
poprzedniej. Pomimo tej sytuacji, nie mogam si nie umiechn. Tak wiele rzeczy

zmienio si w moim yciu, odkd przybyam do Mythos, ale Wiktor by jedn z tych
staych rzeczy. Zawsze mogam liczy na miecz, e zawsze bdzie. Co, co mnie
pocieszyo dzisiejszego wieczora bardziej, ni cokolwiek.
- Dobranoc, Wiktorze powiedziaam, cakowicie wymczona.
Porozmawiamy rano.
- Dobranoc, Gwen.
Miecz ziewn, a poowa jego szczki znikna w ciemnociach. Jego oko
zamkno si, a po kilku minutach zacz chrapa.
Wycignam rk i pooyam j na mieczu, nie puszczajc go nawet, kiedy
sama zasnam.
Rozdzia 6
Ku memu zdziwieniu, zapadam w ciemno, w sen bez snu, a budzik obudzi
mnie nastpnego ranka.
Przygotowujc si do dnia, wyjrzaam przez okno na trawnik, ale Inariego nie
byo w zasigu wzroku. Przypuszczaam, e Ninja zakoczy nocn zmian, a teraz
nadszed czas, by kto inny przej straszny obowizek pilnowania mnie. C, miaam
kilka rzeczy do zrobienia i nie miaam zamiaru czeka a kto z Protektoratu si pokae.
Nie musiaam. Kiedy otworzyam drzwi mojego pokoju, znalazam Alexeia
czekajcego na korytarzu. Rosyjski wojownik opiera si o cian, jego ramiona
krzyoway si na szczupym, uminionym torsie. Czarny plecak lea u jego stp,
dostrzegam rkojeci dwch mieczy wystajcych z niego.
- Wic masz chodzi za mn przez cay dzie. Hurra mruknam, poprawiajc
ramiczko mojej szarej listonoszki.
Alexei nic nie odpowiedzia, ale jego usta drgny na ksztat czego, co prawie

wygldao na umiech. C, przynajmniej kogo bawio moje cierpienie.


Zamknam za sob drzwi, ignorujc Alexeia i ruszyam w d po schodach.
Szed tu za mn, by tak blisko, jakby by moim wasnym cieniem. Idc nie robi
najmniejszego haasu, ani pojedynczego dwiku, nawet gdy kroczy po skrzypicych
schodach. Jego upiorne, czujne milczenie sprawiao, e czuam si jakby przeladowa
mnie duch. Jedyn rnic byo to, e faktycznie mogam zobaczy Alexeia, zerkajc
za siebie.
Kiedy dotaram na d schodw, przyjrzaam si drzwiom frontowym akademika.
Ranek by lodowato zimny, a oszronione trawy byszczay jak tysice malekich
srebrnych sztyletw, rozcigajce si daleko jak okiem sign. Soce ledwo wyszo,
ale padajce promienie rzucay na ld krwawe, karmazynowe zabarwienie. Jak brzmiao
to stare powiedzenie? Co o czerwonym niebie w godzinach porannych byo
ostrzeeniem. Tak, wydawao mi si, e to bdzie tego typu dzie.
Signam do kieszeni paszcza, by wyj swoje ciemne, szare rkawiczki, szalik
i czapk, wszystko wzorowane byszczcymi srebrnymi patkami niegu. Ubrana,
wyszam na zewntrz, woyam rce do kieszeni paszcza i stanam na jednej z
brukowanych cieek i podyam na wzgrze na gwny dziedziniec. Poniewa byo
wczenie, Alexei i ja bylimy jedynymi na zewntrz. Przez okoo dwie minuty szlimy
w milczeniu, po czym spojrzaam na niego przez rami.
- Wic, jaki jest twj interes?
- Mj interes?
Wzruszyam ramionami.
- Twj interes. No wiesz, skd jeste, jakim typem wojownika jeste, dlaczego
Protektorat przypisa dzieciaka w moim wieku do pilnowania mnie.

Alexei omit mnie wzrokiem, jakby nie mg zdecydowa, czy to by jaki


podstp, by uzyska super-sekretne informacje z Protektoratu od niego. Gdybym chciaa
tego dokona, wszystko, co powinnam zrobi to dotkn go. W przeciwiestwie do
mnie, Alexei nie mia na sobie rkawiczek. Jego goe rce wisiay po obu jego stronach,
zamiast by schowane w kieszeniach paszcza, skryte przed chodnym porankiem. Moe
zimno mu nie przeszkadzao. Niektre dzieciaki z Mythos dziki swej magii byy
odporne na ekstremalna temperatury.
Chocia, jaki czas temu postanowiam nie uywa magii w celu wycigania
tajemnic od innych osb, chyba e byo to absolutnie konieczne, nie mogam si
powstrzyma i spogldajc na jego donie zastanawiaam si, czy nie zerwa rkawiczek
i dotkn go, by zaprezentowa mu, do czego jestem zdolna dziki psychometrii. Raczej
nie, bez szybkoci Amazonek.
Mimo to, pokusa, aby sprbowa bya tak silna. Chciaam wiedzie, kim by
Alexei, i co waniejsze, co Protektorat wiedzia o mnie. Przede wszystkim chciaam si
dowiedzie, co wiedzieli o mojej magii dotykowej i czy zdaj sobie spraw, e za jej
pomoc zabiam Prestona.
Zadraam, lecz nie z powodu chodu powietrza. Twarz kolesie wypenia mj
umys. Niegdy mia przystojn twarz, ale teraz wykrcon z blu, a jego niebieskie
oczy byy zimne, martwe i puste wszystko przeze mnie. Metis i Babcia Frost zawsze
powtarzay, e moja magia bdzie stale rosn, e bd w stanie robi inne rzeczy ni
tylko dotyka przedmioty i widzie ich wspomnienia, ale nigdy nie mylaam, e
mogabym ni kogo zabi. Ale zrobiam to Prestonowi. Uyam psychometrii w celu
zabicia go, ale dziki temu ja mogam y. To byo wystarczajco ze, ale najgorsze byo
to, e wiedziaam, e znw mog to zrobi kademu, w kadej chwili. Mogam poczu

magi, moc gboko we mnie, mroczny chrapliwy szept tu przy biciu mego serca. Uyj
mnie, uyj mnie, uyj mnie
- Pochodz z Saint Petersburga, z Rosji Alexei w kocu si odezwa. Musia
uzna, e moje pytania byy nieszkodliwe. Chodz jednak do akademii w Londynie,
poniewa tam mj tata spdza najwicej czasu z Protektoratem. Jestem wojownikiem
Bogatyr i jestem w twoim wieku. Mam osiemnacie lat i ucz si na trzecim roku.
Przewrciam oczami. Tak, tak. Wiedziaam, e akademie na caym wiecie maj
tak sam struktur, z szesnastoletnimi uczniami na pierwszym roku a do dwudziestojeden latkw na szstym. Drugi rok, trzeci rok, nie byo zbyt wielkiej rnicy.
- Jestem tu, by ci pilnowa, bo mj ojciec jest starszym czonkiem Protektoratu,
a ja szkol si, by kiedy sta si jednym z nich. A take, poniewa znam kilku twoich
kolegw.
Uniosam brew.
- Znasz kogo? I co to jest Bogatyr?
- Idziemy teraz na trening z broni, tak?
Skinam gow.
- Zobaczysz.
To byo wszystko, co powiedzia. Nie wyjani nic na swj temat, kim by i co tu
robi. Dobra, dobra, chcia by mroczny, ponury i tajemniczy, a jego rosyjski akcent mu
w tym pomg. Nieistotne.
Przeszlimy reszt drogi na siowni w ciszy. Pchnam podwjne drzwi
prowadzce do gwnej sali i udaam si do trybun znajdujcych si nieopodal, ale
Alexei przystan na chwil, by rozejrze si wokoo. Nie zauwayam, co mogo by
tak ciekawe. Jasne sztandary zwisajce z sufitu, wypolerowane drewniane trybuny

wystajce ze cian, grube maty pokrywajce podogi. Siownia wygldaa jak kada inna
z wyjtkiem stojakw penych broni.
Zanim Mythos staa si szko dla potomkw staroytnych wojownikw, zajcia
na sali gimnastycznej byy nieco bardziej mczce ni okrenia bieni czy rzucanie
obrczami. Tutaj, siownia bya prawdziwym treningiem zbrojnym, gdzie Trener Ajax i
reszta jego ekipy nauczaa dzieci, jak korzysta ze wszystkich rodzajw mieczy a do
strzelania z ukw. Wszystkie rodzaje broni i jeszcze wicej zostay uoone w rwnych
rzdach, a ich ostre koce byszczay pod wiato, czekajc a uczniowie przyjd i
chwyc je.
Oczywicie, nie byam ksztacona przez cae ycie jak wada broni, tak jak inne
dzieciaki, i wanie dlatego codziennie rano odbywaam regularne zajcia z Loganem,
Kenzie i Oliverem. Od ucieczki Lokiego, Daphne i Carson rwnie zaczli przychodzi.
Chcielimy by przygotowani na wszystko.
Wszyscy, oprcz Olivera, byli ju na sali, a Logan, Kenzie i Carson
przygotowywali ju bronie na dzisiaj. Pooyam swoj listonoszk na jednej z mat i
opadam na trybuny obok Daphne. Nawet, jeli si pociymy, Walkiria wygldaa tak
adnie w rowych designerskich spodniach i dopasowanym topie do jogi. Blond wosy
cigna w gadki kucyk, a odrobina makijau podkrelia jej ciemne oczy i pikny
bursztynowy odcie skry.
- Widz, e przyprowadzia swj cie rzucia, obserwujc Alexeia
bkajcego si i kadcego swoj torb na macie obok mojej.
- Bd mia odparam. To nie jego wina, e jest na mnie skazany.
Przynajmniej nie sdz, by bya.
Prychna, ale ju nic nie dodaa. Chopaki zdecydowali si na kije zamiast broni.

Logan zawaha si, a nastpnie poda kij Alexeiowi, ktry unis rk z swobodnym,
znajomym wdzikiem.
- Czym jest wojownik Bogatyr? spytaam, kiedy Logan poda mi mj wasny
kij. Tak nazwa siebie Alexei.
Dwoje z nas obserwowao zmagania Alexeia z kijem. Rozpocz krtk
rozgrzewk, krcc broni dookoa, przenoszc go z jednej doni do drugiej, wykonujc
seri skomplikowanych ruchw. Nie wydaje si, by mia si Wikingw, ale byo co w
sposobie, w jaki przenosi z jednego miejsca na drugie, co powiedziao mi, e by
bardziej niebezpieczny ni ktokolwiek w Mythos. Kij w jego rkach porusza si coraz
szybciej i szybciej, dopki nie sta si niczym wicej ni plam wirujc w powietrzu
wok niego. Gdybym nie wiedziaa, wziabym go za pewnego rodzaju tancerza
porusza tym tak pynnie, tak wdzicznie.
- Bogatyrowie to staroytni rosyjscy wojownicy powiedzia Logan.
Przypominaj Rzymian w tym, e s wyjtkowo szybcy, ale sposb, w jaki si
poruszaj nigdy nic podobnego nie widziaem.
- Masz na myli to, e podczas walki wyglda jakby taczy?
Pokiwa gow.
- Syszaem od Trenera Ajaxa, e walka jest dla nich jak taniec, dusza ni
walka trwa, s silniejsi, bo trenuj sposb poruszania si. S niesamowicie wytrzymali.
Wikszo z nich uywa dwch broni naraz, po jednej na rk, jak dwa miecze czy dwa
sztylety. Nie jestem pewien, jakie jeszcze maj zdolnoci, ale Bogatyrowie s jednymi z
najbardziej zaciekych wojownikw w Panteonie, bardziej ni Spartanie.
Dodatkowo do ich wrodzonych mocnych stron i wojowniczych uzdolnie,
wszystkie dzieciaki w Mythos miay jeszcze inne moce, bonusow magi dziki

uwydatnionym zdolnociom, jak moliwo leczenia innych, przywoanie chmur


burzowych i kontrola nad pogod. W Mythos, jakim rodzajem wojownika bye, jak
bro stosowae i nad jakim rodzajem magii panowae, okrelao twj status, twoich
dzieci take, kosztowne samochody, markowe ubrania i droga elektronika.
Obserwowalimy prac Alexeia z kijami. Carson, ktry rwnie uywa laski,
wyglda na penego respektu. Opar si na wasnej broni, a jego twarz zmarszczya si
w koncentracji, gdy prbowa nady za szybkimi, skomplikowanymi ruchami
Alexeia. Kenzie przystan przy Carsonie, rwnie obserwujc Alexeia.
Obok mnie, Logan wzi gboki oddech i wypuci go. Spojrzaam na niego,
zastanawiajc si, o czym myla.
- Przepraszam za wczoraj powiedzia w kocu. I wszystko, co si stao.
Wci nie mog uwierzy, e mj tata ci to robi, to e myli, e w jaki sposb
pomoga niwiarzom. Zeszej nocy prbowaem z nim porozmawia, ale po prostu
mnie nie sucha. Nigdy mnie nie sucha w niczym.
Gorycz wypeniaa gos Logana, a jego oczy byy ciemne i ze. Wycignam
rk i splotam moje palce z jego. Emocje Spartanina spyny na mnie, iskierki i
pomyki pozostaych rzeczy zaczy zalewa mj umys, rzeczy, ktrych nigdy
wczeniej nie widziaam wspomnienia jego ojca sprzed lat.
Wikszo obrazw bya taka sama Logan osuwajcy si ze stou, podczas gdy
jego tata chodzi przed nim tam i z powrotem, jego surowa twarz, ostry ton gosu. Zrb
to. Nie rb tego. Dlaczego nie moesz uzyskiwa lepszych stopni? Dlaczego w twoim
pokoju zawsze jest baagan? Dlaczego nie prostujesz si i dziaasz jak prawdziwy
wojownik, jak prawdziwy Spartanin? Twoja matka i siostra byyby tob rozczarowane.
Obrazy i urywki rozmw byskay jedno po drugim, coraz szybciej i szybciej, a

wszystko, co mogam zobaczy, poczu i usysze to Linus strofujcy swego syna,


kade opryskliwe sowo bolao bardziej ni poprzednie. Ja rwnie dowiadczaam
emocji Logana caego jego gniewu, frustracji, blu i rozczarowania sob, tak, e mj
odek skrcao coraz wicej i wicej wzw.
- W porzdku powiedziaam potrzsajc gow, by pozby si uczu i
wspomnie. Nie masz adnej kontroli nad tym, co robi twj tata i co o mnie myli. To
jest to, co robi Protektorat, prawda? Dochodzenie roszcze, czy ludzie s niwiarzami?
Logan pokiwa gow.
- Midzy innymi.
- Nie przejmuj si, ok? Przebrniemy przez to tak jak zawsze.
Obj mnie i przycign blisko siebie. Odetchnam, po prostu cieszc si
gorcem jego dotyku, ciepem jego ciaa obok mojego, rwnomiernymi uderzeniami
jego serca pod moimi palcami. Nie wiedziaam, co wydarzy si nastpnego dnia, nawet
w nastpnej minucie, ale teraz bylimy razem i zamierzaam cieszy si tym, jak tylko
mogam. Jeli byo cokolwiek, czego nauczya mnie walka ze niwiarzami, byo tym
jeszcze bardziej docenianie dobrych chwil poniewa nigdy nie wiesz, kiedy ludzie,
ktrych kochasz, bd ci odebrani.
- Wy, dwa gobeczki, w kadej chwili jestecie gotowe zawoaa Daphne,
podkrcajc swj wasny kij, rowe iskierki magii trzaskay w powietrzu wok niej.
Nie wiem, czy pozostali te, ale ja czuj, e kto dzi trafi ostro.
Carson skrzywi si.
- Tylko nie zniszcz moich okularw, dobrze?
Daphne podesza i pocaowaa go.
- Czy mogabym zrobi co takiego?

- C, nie zamaaby moich okularw odpar. Raczej niwiarza.


- I wanie dlatego mnie kochasz i moj niepohamowan natur Walkirii
zamruczaa Daphne.
Carson umiechn si i odda pocaunek. Kenzie rozemia si.
Logan i ja odsunlimy si od siebie. Drzwi na kocu sali otworzyy si z
hukiem, a Oliver Hector wparowa do rodka. Spartanin pospieszy do mat, gdzie
zostawi swoj torb obok pozostaych. Odwrci si i umiechn.
- Hej, ludzie, sorry za spnienie gos Olivera zaci si w sekundzie, gdy
dostrzeg Alexeia. Mylaam, e Spartanina zaskoczya aparycja Alexeia, ale to
wygldao bardziej tak, jakby zobaczy ducha. Wszystkie kolory odpyny z jego
twarzy, a jego zielone oczy rozszerzyy si, jakby nie mg uwierzy w to, co widzi.
- Alexei? Co ty tu robisz? zapyta Oliver.
Gowa Alexeia uniosa si na dwik jego gosu. Utraci sw koncentracj, a kij,
ktrym tak wdzicznie krci, wysun si z jego palcw i potoczy po matach.
- Oliver! Nie wiedziaem, e bdziesz tu dzi rano. Alexei podszed tam, gdzie
Oliver sta ze mn i Loganem. Wypatrywaem ci na wczorajszym zebraniu, ale nie
dostrzegem ci w tumie. Dobrze ci znw widzie.
- Te ci tam nie zauwayem Oliver zawaha si. Ciebie rwnie dobrze
widzie.
To byo wszystko, co powiedzia. Czterech z nas stao tam w milczeniu, wraz z
przygldajcym si Daphne, Carsonem i Kenziem.
W kocu, odchrzknam.
- Alexei zosta przydzielony przez Protektorat do pilnowania mnie, podczas
badania oskare przeciwko mnie.

Szczka Olivera zacisna si, a on spojrza na Alexeia, a smutne spojrzenie


przeszo przez twarz Bogatyra, zanim udao mu si to ukry.
- Pjd popracowa z Walkiri i Celtem powiedzia Alexei sztywnym gosem.
Odwrci si i odszed.
- Pomog im zacz powiedzia Logan, udajc si za nim.
Uniosam brwi na Olivera, czekajc na jego wyjanienia. Westchn i przejecha
doni przez piaskowo blond wosy. Spojrza na mnie, jakby z nadziej, e mu
odpuszcz. Prosz. Zna mnie lepiej ni ktokolwiek. Skrzyowaam ramiona na piersi i
wpatrywaam si w niego.
- Wydu to, Spartaninie powiedziaam. Bo to oczywiste, e dzi nie po raz
pierwszy spotkae si z Alexeiem.
Oliver znowu westchn.
- Alexei jest facetem, o ktrym ci opowiadaem10. Ten, z ktrym pisaem.
110 NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!! Czyby Alexei by gejem?! Nici z
trjkcika AlexeiGwen-Logan?!
- Ten, ktrego spotkae podczas ferii zimowych?
Skin gow.
- Och. Och.
Oliver by gejem i od duszego ju czasu by zakochany w Kenziem, bdcym
jego najlepszym przyjacielem. Jednak Oliver wspomnia mi, e spotka kogo w wita,
kogo kogo mona nazwa jego potencjalnym chopakiem. Nigdy nie
przypuszczaabym, e t osob bdzie Alexei.
Oliver gapi si na mnie, jego oczy szukay moje.
- Pisaem z Alexeiem kilka razy od ferii, ale nigdy nie mwi mi, e przyjedzie

do Mythos. Nic mi o tym nie mwi. Gdyby powiedzia, ostrzegbym was. Wiesz o tym,
Gwen.
Wiedziaam. Spartanin by jednym z moich przyjaci i powiedziaby mi, gdyby
miao spotka mnie co zego, podobnie jak ja bym mu powiedziaa. C, myl, e to
wyjania, skd Alexei wiedzia o mnie i moich przyjacioach Oliver prawdopodobnie
mwi mu wszystko o mnie, Loganie i pozostaych.
Nie mogam nic na to poradzi, e cz mnie bya wkurzona o to. Moja magia
pokazywaa mi sekrety innych ludzi nie podobao mi si, e inni mogli zna moje.
Poza tym, Oliver zosta moim przyjacielem, zanim spotkaam Alexeia. Powinien by po
mojej stronie i obieca, e nie bdzie mia nic wsplnego z Alexeiem. I wiem, e
zrobiby to, gdybym go poprosia.
Ale wtedy Oliver zerkn na rosyjskiego wojownika, a ja zobaczyam tsknot w
jego twarzy. Byo oczywiste, e podkochuje si w nim. Wiedziaam, jak cikie dla
niego byo patrzenie na pocztki Kenzieego i Talii i nie chciaam, aby Oliver przegapi
swoje szczcie przeze mnie. Westchnam. Czasami, bycie przyjacielem oznaczao
zniszczenie twojej wewntrznej, maostkowej, zazdrosnej suki, a to bya jedna z takich
chwil.
- C, musz powiedzie, e masz niezy gust powiedziaam, przecigajc
samogoski. Jest naprawd uroczy, jeli lubisz ciemnych, zamylonych wojownikw.
No i ten rosyjski akcent jest odjazdowy. Dlatego, gdyby nie Logan i ten nieznony
proces-Gwen, niemale mylaabym o randce z nim. I gdyby nie by tak bardzo
zainteresowany tob.
Oliver przewrci oczami.
- Czy kiedykolwiek powiedziaem ci, e bycie twoim przyjacielem jest

niemoliwe, Cyganko?
- Tylko raz lub dwa, Spartaninie. Teraz id tam i poka temu Bogatyrowi, e we
dwoje jestecie nieli. Tak dugo, jak jest w Mythos, moesz pozna go lepiej. Jeszcze
mgby okaza si ropuch albo po prostu twoim Uroczym Ksiciem. Jest tylko jeden
sposb, aby si tego dowiedzie.
Oliver bysn wdzicznym umiechem i podszed do pozostaych. Razem z
Alexeiem oddalili si od innych i zaczli rozmawia. Oliver powiedzia co, na co may
umiech pojawi si na twarzy Alexeia. Po raz pierwszy, zdaam sobie spraw, e moe
co dobrego wyjdzie z tej okropnej sytuacji.
Na tym etapie, ta maa nadzieja bya jedyn, jak miaam.
Rozdzia 7
Wraz z przyjacimi reszt treningu spdzilimy na wiczeniach, po czym
udalimy si z powrotem do dormitoriw, by wzi prysznic i odwiey si.
Trzydzieci minut pniej, siedziaam z Loganem w jadalni. Zwykle jadaam z Daphne i
Carsonem, lecz musieli uda si na jakie spotkanie odnonie zimowego koncertu
zespou, a poniewa nasza randka zostaa wczoraj przerwana, Logan zasugerowa,
abymy sami zjedli niadanie.
C, my i Alexei.
Znikn, by wzi prysznic i przebra si, podobnie jak reszta z nas, a potem
wyczekiwa pod moim pokojem, kiedy otworzyam drzwi. Teraz, sta kilka krokw dalej
ze swoj czarn torb u stp i plecami opartymi o cian. Alexei sta obok jednej ze
zbroi w jadalni, wygldajcych jak solidne nieruchome i okazae figury z metalu. Obraz
olejny sporych rozmiarw przedstawiajcy mitologiczn uczt wisia na cianie nad jego
gow.

Z tymi obrazami, zbrojami i stoami pokrytymi znakomitym biaym lnianym


obrusem, delikatn porcelan i lnicymi sztucami, jadalnia wygldaa znacznie
bardziej ekskluzywnie ni w typowej szkolnej stowce. W rzeczywistoci, wygldao to
bardziej jak elegancka restauracja ni miejsce na co dzie jadali. Zudzenia dodawa
ogrd na wieym powietrzu, stojcy porodku ogromnego pomieszczenia. Oliwi,
pomaracze i drzewa migdaowe rosy na powietrzu, a winorol wia si wok i nad
wszystkimi gaziami, zanim pogrya si w czarnej glebie. Posgi mona byo
rwnie ujrze w ogrodzie, przewanie bogw plonw i niw, jak Dionizosa i Demeter.
Rzeby zostay ukryte tu i tam wrd drzew i poskrcanej winoroli, cho ich twarze
przyglday si twarzom jedzcych uczniw.
Niestety, jedzenie byo jeszcze bardziej wyszukane ni wystrj. Homar, cielcina
i limaki znajdoway si pord powszednich pozycji na lunch, przy czym wszystkie
dzieciaki z akademii uwielbiay je. Fuj. Nawet wtedy, gdy podano bardziej normalne
jedzenie, jak cheeseburgery, pizza czy lazania, kucharz zawsze uywa egzotycznych
skadnikw i przygotowywa dziwaczne sosy, ktre serwowa w kompletnie
zniszczonych naczyniach. Przynajmniej wedug mnie.
Nie miaam zbytnio apetytu, wic wybraam po prostu saatk owocow
skropion sosem miodowo limonkowym, przesuwajc truskawki i kiwi z jednej strony
miski na drug, mimo e bya to jedna z moich ulubionych pozycji ze niadaniowego
menu. Tymczasem, Logan paaszowa stos boczku i drugi grecki omlet pokryty
szpinakiem i kruszonk z serem feta. Westchnam, odkadajc widelec i odsuwajc
swoj misk.
- Czy chcesz, bym przynis ci co innego, Cyganko? zapyta Logan.
Kucharze przygotowali na ten ranek ca stacj koktajlu.

Nie chciaam koktajlu, ale stara si mnie pocieszy, wic zmusiam si do


umiechu.
- Pewnie, byoby wietnie. Moe mango, jeli maj?
Logan umiechn si.
- Bd z powrotem za minut.
Spartanin zapa swj teraz-pusty talerz, prawdopodobnie po to, by dosta inny
omlet, czekajc na mj koktajl. Alexei obserwowa go, ale nie ruszy si ze swego
miejsca spod ciany. Dla siebie nie dosta nic, poza butelk wody lub muesli.
Zastanawiaam si, czy niejedzenie z wrogiem jest jaki punktem w protokole
Protektoratu.
Spojrzaam na niego, po czym wskazaam na st.
- Moesz usi z nami, wiesz. Nie ugryz ci.
Alexei obdarzy mnie chodnym spojrzeniem.
- Czonkowie Protektoratu, nawet ci, ktrzy tylko si przyuczaj, jak ja, bior
swoje obowizki bardzo powanie. My nie jemy z ludmi, my powinnimy mie ich na
oku.
Widocznie, miaam racj z tym protokoem. Punkt dla mnie.
- Nie jestem jakim przestpc mruknam. Nie zrobiam nic zego.
- Nie, ty jedynie uwolnia Lokiego i skazaa cay wiat. Nieprawda, Gwen?
Spojrzaam w gr, by odnale Helen Paxton stojc po przeciwnej stronie
stou i nie bdc sama. Jej Amazoskie przyjaciki stay po obu jej stronach, z
kilkoma chopakami. Gniew wypenia wszystkie twarze, a emocje osuway si niczym
gorce, wcieke fale.
Pchnam swoje krzeso, starajc si dosta do mojej stopy. Helena skina

gow, a jej przyjaciele utworzyli lune koo wok mnie, zatrzaskujc mnie w puapce
midzy sob i stoem. Rozmowy wok nas ucichy, jakby inne dzieciaki przestay je i
odwrciy si, by spojrze na nas.
- Smakuje ci niadanie, Gwen? zapytaa Helena sodkim gosem. Wyglda na
to, e prawie nic nie zjada. Moe w kocu sumienie ci przeszkadza. Powinno.
Nic nie odpowiedziaam. To nie by waciwy moment. Helena mnie nienawidzia
i nie wierzya w ani jedno moje sowo. Tylko moje milczenie mogo j bardziej
wkurzy. Postawia krok do przodu, jej oczy zwziy si.
- Nie mog uwierzy, e wesza tu dzisiejszego ranka jakby wszystko byo w
porzdku, jakbymy wszyscy nie wiedzieli, co zrobia i jak zdradzieck niwiarsk
suk jeste.
Pomruki i zgoda kryy wok mnie. Moje spojrzenie wdrowao od jednej
twarzy do nastpnej, ale wszystkim, co dostrzegaam bya wcieko wcieko i
brak litoci. Nie byam medium jak Babcia Frost, ale wiedziaam, co si teraz wydarzy.
Pozostae dzieciaki nie mogy wyadowa swojej furii i frustracji na niwiarzach, ktrzy
zamordowali ich bliskich, wic zamierzali zrobi to na mnie.
- Nie zrobiam tego, o co oskara mnie Protektorat odparam. Nie zrobiam
nic zego.
Ile razy bd musiaa powtarza te sowa, by ludzie mi uwierzyli? Mogam
wykrzykiwa je godzinami, cho to niczego by nie zmienio. Nie po zebraniu.
Zwaszcza, nie teraz.
Helena uniosa brew.
- Naprawd? Bo pamitam, e ci widziaam w Koloseum w dzie, kiedy inni
uczniowie zostali zamordowani. Moja przyjacika, Samantha Diego, bya jedn z

zabitych dziewczt. Powiedz mi, Gwen, czy to ty dgna j w plecy? Lub jeden z
twoich niwiarskich przyjaci?
Wicej porozumiewawczych pomrukw wypenio powietrze, nawet brzydszych i
ostrzejszych ni wczeniej, a uczniowie zbliyli si do mnie. Po raz pierwszy,
dostrzegam, e wielu z nich miao w rkach bro, gwnie miecze i sztylety. To byo
wystarczajco ze, ale tym, co sprawio, e moje serce drao ze strachu, by sposb, w
jaki inni ciskali rkojeci i ich palce lizgajce si wzdu ostrych krawdzi, jakby
myleli o uyciu ich.
Na mnie.
Panika pulsowaa w moim ciele, ale zmusiam si, by sta w miejscu. Spojrzaam
poprzez piercie uczniw, ale nie widziaam Logana. Skanowaam reszt jadalni, ale
nigdzie nie spostrzegam adnego z moich przyjaci. Zajo mi kilka sekund, aby
uwiadomi sobie, e wszyscy kucharze niespodziewanie i tajemniczo zniknli. W
istocie, nie widziaam adnych dorosych wcinajcych naleniki czy gofry, najbliej
mojego stou, adnych profesorw jedzcych niadanie, adnych pracownikw

chwytajcych filiank kawy przed wyruszeniem na poranne zajcia. Jeszcze bardziej


zowieszczy by fakt, e wszystkie posgi w ogrodzie zwiesiy gowy i wpatryway si w
winorol skrcajc si u ich stp, jak gdyby nie chciay zobaczy tego, co miao si
wydarzy.
Zdesperowana, zerknam na Alexeia. Jego zadaniem byo mnie strzec. Miaam
nadziej, e oznaczao to rwnie ochron mnie, bo nie wygldao to dobrze dla mnie.
Alexei odepchn si od ciany. Nadzieja wypenia moj klatk piersiow, kiedy
wyj z plecaka swoje dwa miecze i przyszed w mojej obronie, ale wszystko co zrobi,
to stan obok. Nie uczyni adnego ruchu, by rozbi tum, zakrelony wok mnie.
Zastanawiao mnie, czy Linus rozkaza Alexeiowi pozwoli dzieciakom zrobi ze mn
wszystko, co chcieli. To byby sposb na ukaranie mnie dla mnie byaby to egzekucja.
Ciekawe, czy Alexei zatrzymaby ich, gdyby mnie pobili albo, czy faktycznie,
pozwoliby im mnie zabi w jadalni. Obraz mojego martwego, poamanego ciaa
lecego na pododze pojawi si w moim umyle, moja krew sczca si po marmurze,
szkaratny strumie wsikajcy w czarny brud w ogrodzie i karmicy skate winorole.
Potrzasnam gow, wypdzajc obraz. To nie mogo si wydarzy. Nie
pozwol, by si wydarzyo. Nie byam tak wyspecjalizowanym wojownikiem jak
pozostali uczniowie, ale zamierzaam broni si najlepiej jak potrafiam, nawet jeli
wiedziaam, e ostatecznie i tak nie wygram. Nie z tak wieloma dzieciakami.
Szkoda, e zostawiam Wiktora i listonoszk pod stoem, kiedy Logan i ja po raz
pierwszy usiedlimy. Wystarczyoby, ebym zobaczyam pasek torby spod biaego
obrusu po drugiej stronie krzesa. Moje serce zamaro. Wiedziaam, e nie bd w stanie
dosta si do miecza na czas, ale musiaam sprbowa.
Zrobiam krok do tyu, wic mogam omin krzeso, ale wpadam na faceta

stojcego za mn. Odwrciam si, a ucze ostatniej klasy, wywijajc mieczem,


wyszczerzy si. Staraam si przesun w lewo, z dala od niego, ale jedna z Amazonek
zatrzymaa mnie. Z powrotem stanam po prawej stronie, cho staa tam Helena,
trzymajca sztylet.
- Czy naprawd mylisz, e uciekniesz od tego? warkna. Zabicie naszych
przyjaci w Koloseum. Uwolnienie Lokiego. To wszystko twoja wina, Gwen twoja
wina. Ludzie nie yj, nasi przyjaciele i rodzina nie yj przez to, co zrobia. C,
mog powiedzie, e zamierzamy si na tobie zemci, wanie tu i wanie teraz.
Krg dzieciakw zamrucza porozumiewawczo i podpez jeszcze bliej mnie.
Raz jeszcze spojrzaam na Alexeia, ale sta w tym samym miejscu, co wczeniej, jego
ramiona wci wisiay po obu jego stronach, a twarz bya cakowicie pusta. adnej
pomocy. Wygldao na to, e tylko ode mnie zaleao, jak si uratuj lub umr.
Helena zrobia kolejny krok w moj stron, sztylet byszcza w jej doni,
wycignam rk i signam po widelec lecy na stole. Nie bya to zbyt dobra bro,
ale miaam nadziej, e moe uda mi si j nim zaskoczy , wpakowa go w ni i
uwolni si od tumu, pitrzcego si wok mnie.
- Zostaw j w spokoju warkn niski gos.
Logan przepchn si przez tum i stan po mojej stronie. Spartanin trzyma
talerz z omletem i wysok szklank z moim koktajlem mango. Widok jasnego
pomaraczowego pynu sprawi, e mj odek zacz si skrca jeszcze bardziej.
- Zejd z drogi, Quinn warkna Helena. To sprawa midzy nami i Gwen.
Helena i kole z mieczem podeszli jeszcze bliej, a Logan stan tak, by mnie
przed nimi osania przed nimi wszystkimi. Jego niebieskie oczy zwziy si, a rce
zacisny si wok talerza i szklanki.

- Radz ci j teraz zostawi powiedzia Logan gronym tonem. Zanim ja ci


poka, jak miercionony moe by Spartanin.
Wszyscy zamarli. Dzieciaki w Mythos wiedziay o Spartanach i ich zabjczym
instynkcie, e potrafi zrobi bro ze wszystkiego i automatycznie wiedz, jak ni
zabija ludzi. To wanie dlatego Logan rzadko nosi ze sob bro. Nie potrzebowa j,
skoro mg walczy wszystkim, co wpado mu w donie. Trzyma jedynie talerz i szko,
ale rwnie dobrze mg trzyma dwa miecze.
Helena wcigna powietrze. Przez chwile mylaam, e ruszy do przodu i
sprbuje pchn mnie sztyletem, ale powoli wycofaa si do swojej armii. Facet z
mieczem rwnie opuci swoj bro. Alexei take si cofn, zaoy rce na piersi i
znw do swojej pozycji pod cian.
- To jeszcze nie koniec, Gwen Helena spluna. Jeli Protektorat nie sprawi,
e zapacisz za to, co zrobia, my to zrobimy. Zrb sobie przysug i opu Mythos,
pki jeszcze moesz. Nam to wszystko jedno, i tak si z tob rozprawimy. Zwycistwo
dla nas, nie inaczej.
Amazonka rzucia mi znaczcy umieszek, a potem odwrcia si i skierowaa do
swojego stolika, kilka stp dalej. Jeden po drugim, jej przyjaciele podali za ni, a
pozostae dzieciaki uday si na swoje miejsca. Wci, jedynie przyciszone szepty
wypeniay jadalni, a kady gapi si na mnie, zastanawiajc si, co teraz zrobi.
- No dalej. Chodmy std powiedzia Logan, odkadajc naczynia.
Przygryzam warg, skinam gow i wycignam listonoszk spod stou.
Spartanin chwyci mnie za rk i skierowalimy si do drzwi. Ku memu zdziwieniu,
zamiast poda za mn jak zazwyczaj, Alexei zrwna z nami krok i szed po mojej
drugiej stronie.

Jeszcze zanim wyszlimy na zewntrz, co uderzyo o moje plecy. Zamaram,


zastanawiajc si, czy kto wypuci strza w moim kierunku, ale to nie by bl tego
rodzaju. Sekund pniej, to zsuno si z moich plecw i z brzkiem upado na
podog, i zdaam sobie spraw, co si stao kto rzuci we mnie talerzem z jedzeniem.
Zerknam przez rami na baagan. Kawaki omletu Logana zatrzymay si na
moim szarym kapturze, spryskujc plecy niczym farba na drzwiach mojego pokoju,
podczas gdy naczynie rozleciao si na tuzin czci. Signam do tyu i poczuam
kawaki sera przylegajce do moich wosw. Fuj.
- W dziesitk gos Heleny rozleg si gono i wyranie, po czym si
rozemiaa.
Zo, frustracja i zaenowanie zaczy pali moje policzki, ale nie daam
Helenie satysfakcji i nie zerknam w jej stron. To sprawioby jej jeszcze wiksz
frajd i staaby si jeszcze bardziej zdeterminowana, by mnie torturowa.
Zamiast tego, wyprostowaam si i opuciam jadalni, okrutny miech
pozostaych uczniw dzwoni mi w uszach i dodawa cierpienia mojemu sercu.
Rozdzia 8
Mj dzie nie mg potoczy si gorzej.
Po powrocie do mojego pokoju w celu wzicia prysznica i ponownego przebrania
si, udaam si na poranne zajcia. Siedziaam na swoich zwykych miejscach i
prbowaam koncentrowa si na wszystkich wykadach i zadaniach domowych, cho
zawsze byam wiadoma Alexeia, czekajcego w rogu sali i obserwujcego mnie.
Gdy tylko pojawiam si w klasie, uczniowie poderwali si wraz ze swoimi
stolikami i odsunli jak najdalej ode mnie. Zdarzyo si to po raz pierwszy, wic
mylaam, e moe byy to jakie wiczenia, na co poderwaam si ze swojego miejsca

jak kady inny, a Wiking przede mn odwrci si i spojrza na mnie.


- Zosta tam, gdzie jeste, niwiarko sykn, chwytajc biurko w obie rce i
przesuwajc je po pokoju.
Chwil pniej, siedziaam sama porodku parkietu, za pozostali zajmowali
miejsca po przeciwnej stronie pomieszczenia. Co gorsza, wszyscy gapili si na mnie z
nienawici w oczach, w tym pani Melete, moja nauczycielka literatury angielskiej.
To samo wydarzyo si na drugich zajciach. Biurka odsunite, ja siedzca
samotnie, wszyscy gapicy si na mnie.
W porze lunchu, pospieszyam do jadalni, chwyciam napj gazowany i gorc
grillowan szynk panini z tamy obiadowej i pognaam z powrotem do swojego
pokoju, zanim ktokolwiek do mnie podszed. Alexei trzyma si mnie przez cay czas, z
atwoci dotrzymujc mi kroku. Po raz kolejny, nie wzi nic do jedzenia. Zaczo mnie
ciekawi, czy on egzystuje dziki powietrzu, ciszy i uporczywemu gapieniu si.
Wspiam si po schodach do mojego pokoju i ju sigaam do klucza, by dosta
si do rodka, kiedy zauwayam, e kto znowu oznaczy moje drzwi i ciany. Ostatniej
nocy Babcia Frost pozbya si najgorszych graffiti, lecz kto ponownie nabazgra te
czerwone sowa.
MORDERCZYNI. ZABJCZYNI. SUKA NIWIARZY.
Mj odek zacisn si, a zy stany w moich oczach, ale mrugnwszy,
pozbyam si ich tak, jak robi kadego poranka. Alexei sta obok mnie, wpatrujc si w
drzwi, a jego twarz bya bez wyrazu, jak zwykle.
- Trzymaj mruknam, wciskajc w jego donie torebk z panini. Rwnie
dobrze ty moesz to zje. Ju tego nie chc.
Weszam do pokoju, zamykajc za sob drzwi, zostawiajc Alexeia w korytarzu.

Staam tam, porodku wieyczki, po prostu oddychajc wdech, wydech, wdech,


wydech, wdech i wydech. Nie zamierzaam paka. Nie miaam zamiaru paka. Nie
chciaam da Helenie, jej przyjacioom ani nikomu innemu satysfakcji, nawet jeli nikt
nie by w stanie zobaczy mojego zaamania.
Miaam hutawk nastrojw przechodzc od zoci i przeraenia do smutku i
melancholii oraz oburzenia i wciekoci. Jeszcze raz przesza przeze mnie zo, gdy
wspominaam kad zniewag, kade przeklestwo, kade rozwcieczone spojrzenie,
wyobraaam sobie, jak buduj z nich, niczym cegie, mur wok mego serca, by
zablokowa bl.
Mino kilka minut, lecz w kocu uspokoiam si na tyle, by przygotowa si na
reszt dnia. Pierwsz rzecz, jak zrobiam, bya wymiana ksiek z moich porannych
zaj na te, ktre bd mi potrzebne popoudniu. To nie sprawio, e poczuam si lepiej,
ale przynajmniej zajo mnie przez kilka minut.
Oko Wiktora otworzyo si, kiedy wyjam go z mojej listonoszki i oparam go o
biurko.
- Nie martw si, Gwen. Bdzie dobrze. Zobaczysz. Nie jeste pierwsz
uczennic, ktra kiedykolwiek zostaa faszywie oskarona o bycie niwiarzem. Kiedy
Protektorat oczyci ci ze wszystkich zarzutw, wszystko wrci do normy.
Zaoyam, e wcieko i obrzydzenie dostrzeg w oczach kolegw z klasy,
lecz byy rwnie na twarzach nauczycieli i wszystkich pozostaych.
Pokrciam gow.
- Nie sdz, by kiedykolwiek wszystko byo takie, jak wczeniej. Sposb, w jaki
kady na mnie dzisiaj patrzy jakbym bya pluskw, ktr zamierzali zmiady pod
butem bezwzgldna nienawi w ich oczach

Emocje zatkay mi gardo i sprawiy, e ciko mi si mwio; ale po raz kolejny


udao mi si powstrzyma zy.
- I mog to wszystko poczu, wiesz. Przez moj magi. Dokadnie czuam, jak
bardzo mn gardz. To byo tak, jakby na okrgo kroili moje serce mieczem. Bolao
bardziej, ni cokolwiek, co kiedykolwiek czuam, nawet gdy Preston dgn mnie
noem.
Potaram miejsce tu nad sercem. Pomimo faktu, e Metis uya na mnie
leczniczej magii, miaam cienk blizn na piersi od ataku Prestona. Inna blizna
przecinaa moj praw do, gdzie Vivian przecia j Sztyletem z Helheimu. Metis
powiedziaa, e czasami artefakty s tak potne jak ten sztylet, zadajce takie rany i
pozostawiajce blizny, e magia uzdrawiajca nie jest w stanie sobie z nimi poradzi i
naley poczeka a same znikn.
- Gwen? zapyta Wiktor.
- I to tylko sprawio, e ten dzie by gorszy kontynuowaam gucho. Im
duej ludzie mi si przypatrywali, tym bardziej mnie nienawidzili. Wic nie, nie sdz,
by wszystko wrcio do normy. Ju nawet nie myl, tylko wiem, e nic ju nie bdzie
normalne.
Wiktor rzuci mi wspczujce spojrzenie, ale nie prbowa ponownie agodzi
moich obaw. On by mieczem, bd co bd, czasami uywanym do walki. Wiktor
wiedzia, podobnie jak ja, e koniec kocw kto bdzie musia stan do walki ze
niwiarzami. I tym kim byam ja nawet gdyby bya to bitwa tylko ze strachem,
frustracj i gniewem moich kolegw z klasy.
Mj wzrok spocz na zdjciach mamy lecych na biurku. Jedno pokazywao
mam, bdc w moim wieku i obejmujc ramieniem Metis, kiedy byy uczennicami

Mythos. Druga fotografia bya bardziej aktualna, zrobiona na krtko przed jej mierci
w zeszym roku. Zapaam to zdjcie, usiadam na ku i wycignam je z ramki.
Kiedy przebiegam palcami po byszczcej powierzchni, obrazy mojej mamy zalay mj
umys, wraz z moj mioci do niej i ca mioci, jak ona darzya mnie rwnie.
Fioletowe oczy, umiechnite oczy, gos mamy odezwa si szeptem w mojej
gowie. To byo co, z czego zawsze artowaa, poniewa miaa takie same kolorowe
oczy, jak Babcia i ja. Skoncentrowaam si na jej gowie, odtwarzajc w kko jej sowa,
a wszystkim, co mogam usysze bya mio i miech w jej gosie, a wszystko, co
mogam zobaczy, byo wiatem w jej oczach i mikka, porozumiewawcza krzywizna
jej umiechu.
Skupiam si na tych obrazach i odczuciach, przycigajc je i pozwalajc im
wypeni mj umys, moje ciao, moje serce, pozwalajc im zmy cay gniew rosncy w
innych uczniach, ktry czuam. Te zdjcia z mam, ktra miaa tyle mioci dla mnie,
day mi tyle siy, bym zmierzya si z reszt dnia.
Siedziaam na ku trzymajc zdjcie, a nadszed czas na nastpn lekcj.
***
Z nisko uniesion gow, staraam si przez reszt dnia nie zwraca na siebie
uwagi, ale oczywicie, moje popoudniowe zajcia cigny si jeszcze wolniej ni te
poranne. Nawet zajcia historii mitu u Profesor Metis, bdce zwykle jednymi z moich
ulubionych, byy morderczo dugie.
Przynajmniej, nie musiaam siedzie sama. Carson zajmowa miejsce po prawej i
rzuca spojrzenia dzieciakom przygldajcym si mi, niemal jakby chroni mnie przed
oskarycielskimi spojrzeniami. Chciaabym pochyli si i obj go, gdyby nie to, e byli
ju na niego wciekli za samo trzymanie ze mn.

Wreszcie, szsta godzina lekcyjna skoczya si, wic skierowaam si do


swojego akademika. Normalnie, przekradabym si przez kampus, by zobaczy si z
Babci Frost, lecz Protektorat nakaza mi zosta. Wtpiam, by Alexei puci mnie dalej
ni dziesi stp od akademii, skoro najwyraniej bra swoje obowizki na powanie.
Poza tym, najprawdopodobniej Protektorat rzuci jakie magiczne mumbo jumbo na
sfinksy u bram, by by pewnym, e zostan tam, gdzie chc.
Zreszt, Babci wystarczy tylko jedno spojrzenie rzucone w moim kierunku, by
wiedzie, e co jest nie tak, a ja nie miaam ochoty o tym rozmawia. Wszystko, czego
chciaam, to zapomnie o tym, co si dzisiaj stao, cho wiedziaam, e to nigdy nie
nastpi.
Zostaam w swoim pokoju, czytajc komiksy, ale jasnym, kolorowym stronom
nie udao si mnie pocieszy jak zazwyczaj. Nie mogam cakowicie skoncentrowa si
na opowieci, nie dzisiaj, wic wziam swoje rzeczy ze sob i udaam si do Biblioteki
Antycznej.
Po raz kolejny, Alexei czeka na zewntrz, a jak tylko otworzyam drzwi, stan
na baczno. Przez cay dzie by cicho, ledwo mwi do mnie. Daphne miaa racj. By
jak cie bardzo ciemny, niebezpieczny, zamylony cie. Zastanawiaam si, co by
zrobi, gdybym prbowaa to zakoczy. Przypuszczalnie, cigaby mnie, zapa i
zacign do wizienia w akademii. Nie miaam faszywych nadziei, e uda mi si
wyprzedzi bd pokona wojownika Bogatyr. Widziaam Alexeia dzi rano w akcji na
siowni, wic wiedziaam jak wytrzymay i silny by. Pewnie przeszed seri superspecjalistycznych szkole w Protektoracie, co uczynio go jeszcze trudniejszym do
pokonania.
- Id do biblioteki powiedziaam. Pracuj tam przez kilka popoudni w

tygodniu.
Alexei wzruszy ramionami, jakby ni interesowao go, co robi, a czego nie robi.
Wywrciam oczami, zamknam drzwi i zeszam po schodach.
Skierowaam si do biblioteki, z wlokcym si za mn Alexeiem. Byo ju po
czwartej, wic uczniowie poruszali si tam i z powrotem po kampusie, poczwszy od
gwnego dziedzica, poprzez akademiki, a skoczywszy na jakich spotkaniach
klubowych, sportowych oraz zajciach pozaszkolnych, w ktrych uczestniczyli.
Dostrzegam Carsona pdzcego w kierunku Sali gimnastycznej, kurczowo ciskajcego
w doniach kartki z nutami, najwyraniej spieszy na prb zespou.
Carson by Celtem, wojownikiem wieszczem, co oznaczao, e posiada
wrodzony talent muzyczny. Mg zagra na niemal kadym instrumencie, jaki chwyci,
a take by jednym z liderw grupy. Odkd wrcilimy z przerwy wakacyjnej, niemal
bez przerwy mwi o przygotowaniach zespou do dorocznego zimowego koncertu,
czego, co miao miejsce w sobot w Aoide Auditorium w Asheville.
Carson pomacha do mnie, a ja odmachaam i wtedy uwiadomiam sobie, e
nie powinnam. Ruchem tylko zwrciam na siebie wiksz uwag dzieci krccych si
po dziedzicu.
- Zdrajczyni.
- Morderczyni.
- Suka niwiarzy.
To byy jedne z adniejszych sw, jakie uczniowie mruczeli, gdy ich mijaam.
Jeeli Alexei usysza ten grecki chr, nie da tego po sobie pozna. Zaczam si
zastanawia, czy on kiedykolwiek nie patrzy na innych ludzi tpo. Inaczej, ni ten
mikki umiech, jakim obdarzy rano Olivera, jego mimika nie zmieniaa si przez cay

dzie. A moe tak byo tylko dlatego, e byam Wrogiem Publicznym Numer Jeden w
Mythos.
Gdy pospieszyam w stron biblioteki, zdaam sobie spraw, e nie wszystkie
dzieciaki kly na mnie z zadowoleniem. Kilku kolesi opucio grupy swoich przyjaci
i zaczo i za mn przez dziedziniec.
- Dokd si wybierasz, niwiarko? zawoa jeden z nich. Zabi jeszcze
wicej naszych przyjaci? Zapozna wicej dzieciakw ze swoim mieczem?
Na te sowa, wzrs we mnie gniew i zwolniam. Przez chwil mylaam o
odwrceniu si i skonfrontowaniu z chopakami, ale nie miao to sensu. Wierzyli w to o
mnie, co chcieli, i nic co bym powiedziaa, nie zmieni ich zdania. Poza tym, ktem oka
dojrzaam innego kolesia, po mojej lewej. Nie chciaam powtrki tego, co wydarzyo si
rano w jadalni, zwaszcza, e Logana nie byo w pobliu, by mi pomc.
Przyspieszyam, a chopaki ruszyli za mn, a ich wycie i krzyki byy coraz
goniejsze i goniejsze im szybciej szam. Chciaam jedynie dotrze do progw
biblioteki, kiedy facet po mojej lewej stronie rzuci we mnie swoim napojem. Udao mi
si odskoczy, zanim we mnie uderzy, ale wylany pyn zdy poplami cae moje
dinsy. Byam tak zaskoczona, e po prostu staam tam i przygldaam si swoim
przemoczonym spodniom.
Oczywicie, kolesie, ktrzy za mn podyli, uwaali, e bya to
najmieszniejsza rzecz jak kiedykolwiek widzieli. Sekund pniej, kolejna puszka
napoju poleciaa w moj stron. Jej rwnie udao mi si umkn, wic przecia
powietrze i uderzya w jeden z posgw przedstawiajcych Gryfa, znajdujcych si po
obu stronach wejcia do biblioteki.
Orle gowy, lwie ciaa, ze skrzydami po obu stronach, ostre dzioby, dugie,

zakrzywione pazury, byszczce w sabym zimowym socu. Gryfy byy jednymi z


najgroniej wygldajcych posgw w Mythos. Przez wiele miesicy, uwaaam
wszystkie te statuy za grone i straszliwe z ich wszystkowidzcymi oczami, ale to
wanie gryfy szczeglnie mnie szokoway, poniewa wydawao mi si, e zawsze si
mi przyglday, znacznie bardziej ni ktra z pozostaych rzeb, nawet sfinksy. Ale
nigdy, odkd odkryam, e moja mama ukrya Sztylet z Helheimu w tajnej komorze na
dnie jednego z posgw, nie mylaam, e przyjd podziwia gryfy i myle o nich, jako
o ochronie akademii w tym mnie.
Tak wic, by moe zasuyam na to, by by oblana sod, ale posg nie. Zanim
pospiesznie ruszyam po schodach, podeszam do pomnika, wyjam z torby paczk
chusteczek i zaczam wyciera lepki, pomaraczowy pyn z ciemnoszarego kamienia.
- Przepraszam za to wszystko wymamrotaam. Tak naprawd to dotyczy
mnie, nie ciebie. Ze wzgldu na to, co stao si ze sztyletem. Poniewa niwiarka uya
go do uwolnienia Lokiego.
Gryf nic nie odpowiedzia, ale to wygldao niemal tak, jakby jego oczy zwziy
si od mylenia. Dobra, ochroniarz czy nie, wci by troch przeraajcy.
Zdoaam zetrze resztki napoju. Spojrzaam przez rami na kolesi, ktrzy nadal
mnie obserwowali. Jeden z nich mia kolejn puszk, nieotwart, ktr zawzicie
potrzsa. Umiechn si do przyjaci, a nastpnie ruszy w moj stron, puszk
trzyma przed sob. Westchnam. Wiedziaam, co bdzie dalej Gwen zostanie
spryskana po twarzy.
Pomylaam o wejciu do budynku, ale on najprawdopodobniej pjdzie za mn i
opryska mnie napojem, gdy tylko znajdzie si wystarczajco blisko. Nie ulega
wtpliwoci, co by si stao, gdybym znalaza si w bibliotece wrd cennych ksiek

Nickamedesa. Rozwaaam w mylach pouczenie od bibliotekarza i zostanie zmoczon


tu na schodach. Postanowiam da si zmoczy. Z Nickamedesem bylimy w lepszych
stosunkach w ostatnich dniach, ale nie chciaam dawa mu powodw, by si na mnie
denerwowa. Napj gazowany na wszystkich jego ksikach mgby to sprawi, nawet
jeli nie byaby to moja wina. Och, wiedziaam, e nie byby na mnie zy, biorc pod
uwag okolicznoci, ale zniszczona ksika to nadal zniszczona ksika. Mj dzie ju
by wystarczajco do bani. Nie byo potrzeby sprawia, by jego sta si rwnie zy, jak
mj.
Ale to nie oznaczao, e miaam zamiar odej bez walki.
Wiedziaam, e najlepiej bym wycigna Wiktora z torby. Jeli ja to zrobi, oni
rwnie sign po swoj bro, co mogoby si gorzej skoczy ni w jadalni. Zamiast
tego, signam do swojej torby, ciskajc palce wok wasnego napoju, jedynego ktry
porwaam podczas lunchu i jeszcze nie wypiam. Gdybym zostaa teraz zmoczona,
nastpny byby facet, ktry to zrobi.
Kole stan na dolnych stopniach biblioteki. Umiechn si do swoich
przyjaci, nastpnie odwrci si i ruszy w moim kierunku - niski warkot przeci
powietrze.
Zatrzyma si. Jego gowa odwracaa si w lewo, potem w prawo, jakby
prbowa dowiedzie si, skd pochodzi dwik. Po sekundzie wzruszy ramionami,
zrzucajc win na swoj wyobrani, i znw zacz wspina si po schodach.
Ponownie zabrzmia niski ryk.
Niepewnie, zrobi krok do tyu. Warczenie powtarzao si, jak dudnienie pocigu
coraz goniej i bliej z kad sekund. Jego przyjaciele take rozejrzeli si wokoo,
zdezorientowani, nie wiedzc, co si dzieje. Byam jedyn, ktra zauwaya, e oczy

statuy zwziy si, a jej wcieke spojrzenie byo utkwione w facecie przede mn.
Spojrza na mnie, a ja od niechcenia skrzyowaam rce na piersiach i oparam
si o posg. Wpatrywa si we mnie, a ja zerknam znw na niego.
- Ona nie jest tego warta w kocu mrukn do swoich przyjaci. Chodmy
std. Zamarza mi tyek.
Narzekajc, chopcy przecili dziedziniec. Staam tam tak dugo, a straciam ich
z oczu, a potem westchnam i znw oparam si o Gryfa.
- Dzikuj ci za to wyszeptaam.
Usta Gryfa wykrzywiy si ku grze, prawie tak, jakby si umiecha.
Poklepaam go po gowie, po czym zamierzaam uda si do biblioteki.
Alexei, ktry trzyma si z tyu, stan niedaleko. Rzuci mi dziwne spojrzenie,
jakby nie mg uwierzy, e rozmawiaam z pomnikiem, ale w tej chwili nie obchodzio
mnie, co o mnie myla.
- Moesz tam zosta w zimnie, skoro chcesz, ale ja zamierzam wej do rodka,
gdzie jest ciepo powiedziaam, odchodzc.
Dotaram do drzwi prowadzcych do biblioteki i zerknam przez rami. Alexei
szed za mn, chocia znajdowa si dopiero porodku schodw, rzucajc posgom
gryfw podejrzane spojrzenie. Po raz pierwszy dzisiejszego dnia, umiech wykrzywi
moje usta.
Moe po tym wszystkim byo co, co si mwi przeraajcym posgom.
Rozdzia 9
Udaam si do wntrza budynku, przeszam korytarz i weszam przez otwarte
podwjne drzwi do gwnej sali Biblioteki Staroytnoci.
Z siedmiu kondygnacji, biblioteka bya najwikszym budynkiem na terenie

kampusu, miaa wszystko najlepsze i najwiksze najszersze balkony, najwysze wiee,


najbardziej realistyczne rzeby. I bya rwnie imponujca wewntrz, jak na zewntrz.
Gwne pomieszczenie miao ksztat ogromnej kopuy, co pozwalao ludziom
znajdujcym si na pierwszym pitrze podziwia wszystkie poziomy biblioteki.
Podobno, zakrzywiony funkcjonalny sufit przedstawia niesamowite freski, obrazy
wielkich mitologicznych bitew, ozdobione warstw zota, srebra i kamieni szlachetnych.
Ale ja nigdy nie byam na najwyszym pitrze, by rozejrze si, a wszystkim, co
mogam dojrze z parteru byy cienie. Moe tak byo lepiej, skoro posgi bogw gapiy
si na mnie.
Na drugim poziomie biblioteki znajdowa si reprezentatywny balkon, na ktrym
usiane byy posgi bogw i bogi z wszystkich kultur wiata wykonane z biaego
marmuru. Egipskie bstwa, takie jak Ra czy Anubis. Nordyccy bogowie jak Odyn i
Thor. Indiaskie postacie Kojot Trickster i Zajc. Jedynym bogiem, ktrego posgu
nie ustawiono w panteonie by Loki, byo tu wolne miejsce, ktrego nie zajmowa.
Po ujrzeniu osobicie tego zego boga, byam zadowolona, e nie byo jego
pomnika ani tu, ani w innym miejscu na kampusie. Wystarczajco terroryzowa moje
sny, jego jedno czerwone oko utkwione we mnie. Musiaam y z t chor wiedz o
tym, jak wszystkich zawiodam. Nie musiaam patrzy w gr, by zobaczy
wykrzywion twarz Lokiego umiechajc si do mnie, wystarczao przypomnienie
koszmaru, jaki uwolniam i mierci oraz zniszczenia, jakie on wraz ze niwiarzami
Chaosu planowa.
Zamiast pj do gwnej nawy w kierunku lady, udaam si z powrotem w
kierunku regaw. Alexei szed za mn, wci cichy jak cie. Szam dalej, a dotaram
do znajomego, odosobnionego miejsca, nastpnie spojrzaam w gr. Pomnik Nike

znajdowa si nade mn.


Grecka bogini zwycistwa wygldaa tak jak zawsze. Przypominajca tog
suknia owijaa cae jej ciao, loki opaday na jej szczupe ramiona, skrzyda wyzieray z
jej plecw, a laurowa korona spoczywaa na gowie. Za kadym razem, kiedy
wchodziam do biblioteki, odbijaam tu, by chwil pomwi do bogini. Wedug mnie,
byo to uprzejme.
- C, znowu wpadam w kopoty mruknam. Ale zapewne ju o tym wiesz.
Zawsze wiesz o wszystkim. Chcesz da mi jak wskazwk, co mog z tym zrobi?
Bez koniecznoci bycia stracon.
Ale, oczywicie, nie odpowiedziaa mi. Podobnie, jak pozostali bogowie, Nike
rwnie ukazywaa si innym miertelnikom na wasnych warunkach, a ja nie byam
wyjtkiem, cho byam jej Wybrank. Bya raczej tajemnicz i irytujc przez to.
I znowu, bogini bya najprawdopodobniej zbyt zajta, aby naprawi baagan,
ktry uczyniam, skoro nie udao mi si powstrzyma Vivian przed uwolnieniem
Lokiego. Nike powiedziaa mi, e nadchodzi wojna i wszyscy musz si do niej
przygotowa, wliczajc w to bogw. Ale jak ja mog pomc jej wygra t wojn, kiedy
grozi mi utrata wszystkiego?
- W kadym razie, zamierzam i teraz do pracy. Ale jeli zechcesz wpa, bd
czeka na ciebie przy ladzie, jak zawsze rzuciam w stron pomnika. Nie pozwl
tylko, by Nickamedes ci zobaczy. Zapewne powiedziaby ci, e togi nie s dozwolone
w bibliotece albo co rwnie gupiego. Wiesz, jaki on jest.
Na moje sowa, usta posgu uniosy si w umiechu. By to nieznaczny gest, ale
poczuam si troch lepiej, kiedy Nike wiedziaa dokadnie, co si dziao, a ona nie
zapominaa o mnie. Zupenie jakby mnie obserwowaa. Jakby wiedziaa, e ostatecznie

wszystko si uoy.
Alexei rzuci mi nieufne spojrzenie, oczywicie mylc o mnie jako o przypadku
cray-cray z moimi odchyami zwizanymi z gadaniem do kolejnego posgu, ale
zignorowaam go i skierowaam si do centralnej czci biblioteki. Niebawem,
wychodzc zza regaw, wszystkie oczy zwrciy si na mnie, a uczniowie siedzcy
przy stolikach, unieli gowy i zaczli szepta. Wyprostowaam ramiona, uniosam
podbrdek i udawaam, e nawet ich nie dostrzegam, a tym bardziej, e rozmawiali i
pisali smsy o mnie.
- Nie mog uwierzy, e faktycznie si tu pokazaa.
- Co ona sobie myli?
- Czy ona zdaje sobie spraw z tego, e kady jej nienawidzi?
Parsknam na ostatni komentarz. O taak. Wiedziaam doskonale, jak bardzo
wszyscy mn gardzili, odkd dawali mi to jasno do zrozumienia, a mianowicie przez
cay dugi dzie.
Pospieszyam za lad, ktra dzieli bibliotek na dwie czci i umieciam swoj
listonoszk w zwykym miejscu. Odwrciam si do Alexeia, wskazujc mu stoek na
drugim kocu kontuaru.
- Moesz tam usi powiedziaam. To bdzie pewnie bardziej komfortowe
ni stanie, podczas gdy pracuj.
Zamiast zaj stoek, skrzyowa rce na piersi, okrci si w miejscu i skierowa
do szklanego kompleksu, w ktrym bibliotekarze mieli swoje biura. Zdecydowanie
cichy, uparty cie. Ach, dobrze. Prbowaam.
Wyrzuciam Alexeia z umysu i opadam na swoje miejsce. Kilka sekund
pniej, drzwi za mn otwary si piskliwie i Nickamedes wyszed ze swojego biura.

Bibliotekarz spojrza na mnie, jakby by zaskoczony, widzc mnie tu.


- Gwendolyn? Co ty tu robisz? - zerkn w d, niepewny, czy dobrze widzi.
Jeszcze nie ma pitej. Jeste za wczenie. Nigdy nie jeste za wczenie.
Ugryzam si w jzyk, by nie odpowiedzie. Nie zawsze pojawiaam si na czas
na swoj zmian biblioteczn. Dobra, dobra, prawie zawsze si spniaam, ale tylko
dlatego, e wykradaam si z kampusu, by spotka si z Babci Frost. Ale najwyraniej,
moja punktualno bya bardziej szokujca ni zdawaam sobie z tego spraw.
- Ani razu, biorc pod uwag wszystkie miesice, w ktrych tu pracujesz, nigdy
nie bya wczeniej. Na czas, sporadycznie. Spniona, zbyt czsto. Ale nigdy, nigdy
wczeniej oczy Nickamedesa zwziy si. Co ty tu robisz?
Moja szczka zacisna si. Nawet, kiedy robiam co dobrze, on dawa mi
odczu inaczej. Czasami mylaam, e bibliotekarz i ja po prostu jestemy skazani na to,
by si ze sob nie zgadza.
- Pomylaam, e dzi potrzeba wicej rk do pracy odparam przez zacinite
zby. Ale jeli nie jestem tu potrzebna, zawsze mog wyj i wrci pniej. Duo
pniej, tak jak zazwyczaj. Moe bd tak pno, e nie pojawi si do jutra.
Bibliotekarz skrzywi si.
- C, skoro chciaa dzi przyj wczeniej, przypuszczam, e nastpnym
razem pojawisz si jeszcze pniej. Ale tylko raz. Odnotowaem, wiesz.
Oczywicie, e to zrobi. Nickamedes mia obsesj na punkcie kontroli. Pomimo
faktu, e nie byo innych bibliotekarzy, Nickamedes niemal cigle tu pracuje.
Zastanawiaam si, czy kiedykolwiek bra dzie wolny. Wtpi. Przecie kto moe
odoy ksik na niewaciwe miejsce, jeeli go nie bdzie na miejscu, by czuwa nad
wszystkim.

Jego ton by rwnie kliwy co mj, lecz po chwili jego rysy nieco zagodniay.
- I jeeli ktry z uczniw bdzie mia jaki problem tego wieczoru, wezwiesz
mnie natychmiast. Zrozumiaa?
Skinam gow. Wiedziaam dokadnie, jakie problemy mia na myli te, ktre
kady mia do mnie.
- I ty rzuci do Alexeia z marsow min. Twoim zadaniem jest ochrona
Gwendolyn, a nie tylko spogldanie za ni jak jastrzb. Proponuj ci tak zrobi, zamiast
sta jak skaa jak do tej pory. Protektorat nie jest jedynym, ktry ma oczy i uszy na
terenie caego kampusu.
Alexei zaczerwieni si lekko.
- Robi po prostu to, co nakaza mi Protektorat.
Nickamedes uni czarne brwi.
- Naprawd? Bo mylaem, e w interesie Protektoratu jest ochrona uczniw
tutaj nie pozwalajc na ich krzywd, wykorzystywanie i zastraszanie przez ich
kolegw.
A wic do bibliotekarza dotaro jak inne dzieciaki mnie traktuj. Nie zaskoczyo
mnie to. Trzeba by lepym, aby nie dostrzec ognia wciekoci w oczach kadego, kto
na mnie spojrza. Mimo to, troska Nickamedesa dotkna mnie. Bibliotekarz i ja nie
zawsze si dogadywalimy, ale wiedziaam, e on troszczy si o mnie na swj wasny
sposb.
- W porzdku powiedziaam. Sama mog walczy w swojej wasnej bitwie.
To wanie robi Wybracy, prawda?
Nickamedes przyglda mi si. Po chwili, skin gow.
- Potrafisz to, Gwendolyn. Ale czasami nie zaszkodzi mie kogo, kto bdzie

ochrania twoje plecy. Kto, kogo naprawd to obchodzi.


Rzuci Alexeiowi kolejne znaczce spojrzenie, by ponownie uda si do
kompleksu biurowego.
Chyba po raz setny dzisiejszego dnia, gorce zy stany mi w oczach. Teraz,
nawet Nickamedes, ktry powiedzia, w jak wiele problemw si wpltaam, by dla
mnie miy. Zastanawiaam si, co wydarzy si jutro podczas mojego procesu i co
Protektorat ostatecznie zarzdzi. Czy zgodz si z tym, e zostaam oszukana przez
Vivian? A moe pomyl, e jej pomagaam? e miaam na celu uwolnienie Lokiego?
Nie znaam odpowiedzi na moje pytania i doprowadzao mnie to do szau. C,
jeszcze bardziej. Tak wic zalogowaam si na jednym z komputerw bibliotecznych i
postanowiam wzi si do roboty i nie myle o Protektoracie, Vivian czy Lokim.
Gdy zerknam ponad przegldanymi tabelami, zdaam sobie spraw, e wszyscy
uczniowie znw na mnie patrz. Spojrzaam w jedn twarz, potem kolejn, a kade moje
spojrzenie spotykao si z tward, matow odpowiedzi, gniewem promieniujcym z
oczu i ciaa.
Westchnam. To bdzie duga, duga noc.
***
Nastpn godzin spdziam siedzc przy ladzie sama. Nikt nie podszed, aby
zapyta, gdzie odoy ksik. Nikt nie zapyta mnie o materiay referencyjne. Nikt nie
potrzebowa adnej pomocy. Zamiast tego, uczniowie si po prostu na mnie gapili,
szepczc jeden do drugiego. W pewnym sensie to byo gorsze, ni to co w trakcie
niadania, poniewa biblioteka bya jednym z miejsc, gdzie dzieciaki przychodziy, by
Spdza Czas i By Widzianym.
Podobna ilo uczniw bya tu jak rano w jadalni, ze mn siedzc przy ladzie, to

byo tak jakbym bya widoczna dla kadego. Wicej ni kilku dzieciakw podchodzio
do kontuaru i mruczao przeklestwa pod nosem. Niektrzy byli odwaniejsi i
wypowiadali je tak gono, by wszyscy usyszeli.
Mogoby si wydawa, e stao si to swego rodzaju gr, bo dzieciaki wracay na
swoje miejsca, przybijajc pitki z przyjacimi, zanim wszyscy dostawali napady
miechu. Moje policzki pieky, ale ignorowaam je najlepiej jak potrafiam. Tu za mn,
Alexei sta pod cian, jego twarz bya bardziej bez wyrazu ni kiedykolwiek. Mgby
towarzyszy Trenerowi Ajaxowi podczas biegania, zachowujc przy tym stoicki spokj.
Jako e nikt nie zamierza podej do mnie z prob o pomoc, postanowiam
poukada ksiki na pkach. Przynajmniej, nie bd siedziaa jak kaczka, a dzieciaki
faktycznie bd musiay wsta i podj jaki wysiek, by dalej rzuca mi ze spojrzenia.
Chwyciam wic jeden z metalowych wzkw i pchnam go w kierunku regaw.
Kka cay czas popiskiway, ale wcale si tym nie przejmowaam. Jedynym, czego
teraz pragnam, to znale si z dala od innych i ich gniewu. Choby na kilka minut.
Nie byo jednak ucieczki od Alexeia. Poda za m pomidzy pkami i
zatrzyma si tu za mn, zreszt jak zawsze.
- Jezu mruknam. Czy ty kiedykolwiek robisz sobie przerwy?
Alexei unis brew, ale nic nie powiedzia. Oczywicie, e nie. Byam
niebezpieczn kryminalistk, niwiark. Jego obowizkiem byo pilnowanie mnie, a nie
mwienie do mnie. Ignorowaam Alexeia najlepiej jak potrafiam i popchnam wzek
dalej. Waciwie, nie przeszkadzao mi przebywanie midzy regaami z ksikami,
poniewa dziki nim miaam okazj przyglda si wszystkim wystawionym
artefaktom.
Biblioteka Staroytnoci bya pena, no c, staroci. Zbroje, bro, biuteria,

ubrania i jeszcze wicej, co bogowie, boginie, wojownicy i mitologiczne stwory


uyway na przestrzeni wiekw do zwalczania si nawzajem. W bibliotece znajdoway
si setki szklanych szkatuek, a kada zawieraa co innego. Chociaby para rkawic
zakoczona szponami, ktra miaa by noszona przez Bastet, Egipsk koci bogini.
Lub zota moneta pochodzca ze skarbnicy Andvari, kara z mitologii nordyckiej.
Gdy po raz pierwszy zawitaam do Mythos, mylaam, e wszystkie te artefakty,
tablice i karty mwice o ich historii, uytkownikach i domniemanej magii byy
pewnego rodzaju artem, ale teraz wiem, e na terenie kampusu dzieje si wiele
interesujcych rzeczy. Poza tym, dzisiejszej nocy, czytanie o innych wojownikach i ich
dobytkach dao mi potrzebn ucieczk od problemw.
Uoenie ksiek na pkach zajo mi jedynie dwadziecia minut, ale
pozostaam w miejscu przez dwie godziny, po prostu wdrujc od regau do regau.
Alexei cign si za mn przez cay czas. Przynajmniej by cicho i nie narzeka, kiedy
w kocu przystanam w pustej alejce obok kompleksu biurowego, usiadam na
pododze i przycignam kolana do klatki piersiowej. Pozostaam tak przez dugi czas,
wpatrujc si w przestrze i martwic si Protektoratem i tym, co reszta Uprawnionych
zamierzaa ze mn zrobi podczas jutrzejszego procesu
Ostry huk oderwa mnie od moich myli. Sekund pniej, usyszaam gos
gony, wcieky gos.
- To jest nie do przyjcia, Nickamedes. Absolutnie nie do przyjcia.
Spojrzaam na Alexeia. On rwnie usysza gos i wpatrywa si w co przez
szczelin w pce. Zerwaam si na nogi i pospiesznie stanam obok niego.
Nickamedes sta tyem w oszklonym biurze, z dala od uczniw i stolikw wraz
z Linusem Quinn. Obaj mczyni mieli ramiona skrzyowane na piersiach, patrzc

jeden na drugiego.
- Nie, Linusie - Nickamedes warkn. Nie do przyjcia jest sposb, w jaki
traktujesz Gwendolyn za co, czego nie zrobia. Czytae mj raport. Aurory, Ajaxa, a
nawet Raven. Wiesz, co si wydarzyo tamtej nocy i jak naprawd Loki zosta
uwolniony. Ale wci tu jeste, stawiajc niewinn dziewczyn przed sdem.
Alexei wskaza na drugi koniec regau, bezgonie dajc mi do zrozumienia, e
powinnimy odsun si od dorosych. Pokrciam gow i pozostaam tam, gdzie
byam. Tak, moe to byo ze, ale byam kompletnie wcignita w t konwersacj.
Moe, gdybym wiedziaa, dlaczego Linus tak mnie nie lubi, mogabym wymyli
sposb, jak to odkrci albo co najmniej przekona go, by przesta by tak oziby w
stosunku do mnie.
Twarz Linusa staa.
- O tak. Czytaem raporty o Gwen Frost. Ta dziewczyna nie wpada w adne
kopoty odkd przybya do Mythos. Wykradanie si poza kampus, stosowanie magii do
wyudzania pienidzy od innych uczniw, twierdzc, e jest jak Wybrank. No i teraz,
kiedy przybyem do akademii, by przeprowadzi prawdziwe ledztwo, znajduj j na
randce z moim synem. Mj syn, Nickamedes. Twj bratanek. Jedyny, ktrego
przysigae chroni. A moe zapomniae o tej obietnicy?
Nickamedes zesztywnia.
- Logan nie potrzebuje ochrony przed Gwendolyn. Oni s przyjacimi.
- Przyjaciele Linus rozemia si gorzko. Tak jak ty i Grace Frost bylicie
przyjacimi?
Minie szczki bibliotekarza drgny, ale nie odpowiedzia. Kilka tygodni temu,
Nickamedes powiedzia mi, e zna moj mam, kiedy uczszczali do akademii i to, e

byli kiedy par. Jednak z biegiem lat, moja mama zmczya si byciem Wybrank Nike
i opucia Mythos po ukoczeniu szkoy i wszystko, co reprezentowao j wliczajc w
to Nickamedesa.
- To dlatego, e jest crk Grace, prawda? zapyta Linus. To jest powd, dla
ktrego chronisz dziewczyn zamiast j wydali miesic temu tak jak powiniene.
Potrzsn gow. Widz, e zdoaa owin sobie ciebie wok maego palca,
podobnie jak zrobia to Grace.
Nickamedes opuci ramiona. Jego rce opady po obu bokach, a palce powoli
zaciskay si w pici.
- Nigdy nie lubie Grace dlatego, bo to ona zostaa Wybrank, a nie ty. I to nie
byle Wybrank, ale Wybrank Nike, najlepsz z najlepszych. Zawsze jej tego
zazdrocie i dlatego, e nie chciaa doczy do Protektoratu po zakoczeniu szkoy
jak ty. Wiesz, co byoby ciosem dla Wybranki Nike i chcesz wykorzysta to do swojej
dalszej kariery. Grace zawsze bya od ciebie lepsza, a ty miae jej to za ze. Nigdy nie
mogem zrozumie twojej obsesyjnej potrzeby konkurowania z ni w klasie, siowni,
wszdzie.
- A ja nigdy nie rozumiaem, dlaczego zawsze stawae w jej obronie odpar
Linus. Jestemy Spartanami, Nickamedes. Jestemy najlepszymi z najlepszych. A
jednak, kto inny zosta Wybracem Nike zamiast jednego z nas. To nie ma adnego
sensu. To miao go wtedy i teraz take nie ma. Logan powinien zosta Wybracem,
Wybracem Nike, nie ta ta gupia dziewczyna. Z tego, co zauwayem, jest jeszcze
gorsza ni jej matka, a Grace nie bya adnym materiaem na Wybraca. Nike powinna
nam wszystkim wywiadczy przysug i uci wszelkie wizi z rodzin Frost lata temu.
Mylaem, e by moe to si w kocu skoczy, kiedy Grace zostaa zamordowana

przez niwiarzy. Miaem nadziej, e tak bdzie.


Wcieko wybucha w moim sercu, przysaniajc wszystko inne. To
wystarczyo. To wystarczyo! Jedn rzecz byo obudnie wini mnie za moje bdy. e
celowo uwolniam Lokiego. Ale moja mama odesza. Bya martwa. Zostaa
zamordowana. Ona nie moe si broni, a ja nie zamierzam tu sta i sucha zoliwoci
na jej temat, kiedy suya Nike, kiedy umara prbujc ochroni ich wszystkich.
Wyszam zza regaw, zaciskajc donie. Alexei prbowa zapa mnie za rami,
ale schowaam rk i pobiegam przed siebie. Nickamedes i Linus odwrcili si na
dwik moich trampkw uderzajcych o marmurow podog.
Szam prosto na gow Protektoratu, trzymajc rce na biodrach.
- Nie wa si mwi w ten sposb o mojej mamie. Bya dobrym czowiekiem i
robia wszystko, co moga, by walczy ze niwiarzami. To ona ukrya Sztylet z
Helheimu przed nimi. To ona jest powodem, dla ktrego nie mogli go znale i uy w
celu uwolnienia Lokiego lata temu. Wic nie wa si jej wini za cokolwiek. Ani jedn
rzecz.
- A ty jeste t, ktra odnalaza sztylet, ktry twoja matka tak starannie ukrya
powiedzia Linus mikkim, oskarycielskim tonem. A teraz, Loki jest wolny, a
niwiarze s na progu Drugiej Wojny Chaosu. Gdyby twoja matka bya inteligentna,
gdyby bya prawdziw Wybrank, zniszczyaby sztylet, kiedy miaa ku temu
sposobno. Albo przynajmniej upewnia si, e nigdy go nie znajdziesz.
Nie mogam dyskutowa z jego logik, poniewa te same myli przychodziy mi
wielokrotnie do gowy. Ale on mwi o mojej mamie, jakby bya jakim zoczyc,
jakby bya jakim czarnym charakterem, podczas gdy to Vivian bya winna
wszystkiemu, co si stao w tym morderstwie mojej mamy. Gdzie by Linus, kiedy

Vivian mnie porwaa? Gdzie by Protektorat, kiedy uya mojej krwi do uwolnienia
Lokiego? Kiedy zabia Nott? Dlaczego nie przyszli wtedy na ratunek? Dlaczego jej nie
powstrzymali?
Otworzyam usta, by powiedzie, co dokadnie myl o nim i jego gupim
Protektoracie, kiedy niski gos za mn zawoa.
- Wystarczy, tato. Wystarczy.
Odwrciam si, a Logan wyszed zza regaw.
Rozdzia 10
Logan podszed i zatrzyma si tu przy mnie. Linus zmarszczy brwi na widok
syna stojcego tak blisko mnie, jak gdybym moga go zarazi swoj lekkomylnoci
tylko przez bycie obok. Spartanin spojrza na ojca.
- Myl, e Logan ma racj doda mikki, kobiecy gos. To byo
wystarczajco duo argumentw na kad cz.
Ku memu zaskoczeniu, za Loganem pojawia si kobieta bya na tyle pikna,
by by bogini. Miaa dugie wosy w kolorze miodu, jasne zielone oczy i nieskaziteln
brzow skr. Miaa na sobie prosty czarny garnitur, ale obnosia si po krlewsku,
jakby nosia na sobie najlepsze jedwabie. Zoty naszyjnik migota na jej szyi. Cztery
mae, byszczce kamienie wieczyy acuszek, a delikatne byski rubinw i
szmaragdw uoonych naprzemiennie dodaway kobiecie elegancji.
Twarz Nickamedesa staa na jej widok.
- Agrona.
Zwrcia gow ku niemu.
- Nickamedes.
Spojrzaam na Logana, unoszc brwi, a do niego w kocu dotaro, e nie miaam

pojcia, kim ona jest.


- To Agrona Quinn. Moja macocha. Agrono, przedstawiam ci Gwen Frost.
Otworzyam usta, lecz adne sowa z nich nie wyszy. Wiedziaam, e mama
Logana zostaa zamordowana przez niwiarzy, gdy mia pi lat, ale nigdy mi nie
wspomina, e jego ojciec oeni si ponownie.
Zawahaam si, zastanawiajc si, czy ona, podobnie jak m, rwnie mnie
nienawidzi. Wreszcie kiwnam gow.
- Witam. Mio mi ci pozna.
Zamiast spoglda na mnie gronie, odwzajemnia umiech, jej twarz bya ciepa
i zachcajca.
- Mio w kocu ci pozna, Gwen. Wiele o tobie syszaam.
Nickamedes zanis si miechem.
- Zao si, e syszaa, skoro jeste praw rk Linusa w Protektoracie i
zarzdzie akademii.
Zmarszczyam brwi.
- W Protektoracie? A wic to znaczy
Agrona spojrzaa na mnie.
- To znaczy, e bd wrd czonkw Protektoratu na twojej jutrzejszej
rozprawie.
Jej umiech przypomina teraz bardziej grymas, jakby nie podobaa jej si myl o
mojej obecnoci na rozprawie bardziej ni to, co zrobiam. Jakim cudem, zawiedziony
wyraz sprawia, e wygldaa jeszcze bardziej promiennie przez co Nickemades
jeszcze bardziej si nachmurzy.
Linus podszed do ony i pocaowa j w policzek.

- Tu jeste, kochanie. Zastanawiaem si, kiedy przyjedziesz.


Agrona umiechna si do ma.
- Kierowca wysadzi mnie dwadziecia minut temu. Wspominae, e
zatrzymasz si w bibliotece, wic przyszam prosto tu z nadziej, e ci zapi.
Zauwayam Logana, kiedy wchodzi do rodka, a on powiedzia, e moesz tam by.
Linusa twarz agodniaa, gdy na ni patrzy. Oczywiste byo, e kocha Agron, a
to sprawio, e wyglda prawie jak czowiek. Wtem zauway, e mu si przygldam, a
jego usta zacisny si, a jego oczy zgasy. Prawie.
Zwrci si do Logana.
- Po prostu rozmawiaem z twoim wujem o tobie. By moe, ty, Agrona, i ja
bdziemy mogli uda si wieczorem na kolacj. Mamy wiele do omwienia.
Logan spojrza na ojca, potem na Agron, a wreszcie na mnie.
- W porzdku powiedziaam, nie chcc wywoywa wicej problemw midzy
nim a jego ojcem. Id.
Spartanin pokrci gow.
- Myl, e spasuj. Wolabym zosta tu z Gwen.
Jego sowa ogrzay moje serce, za twarz jego ojca pokrya si dodatkow
warstw lodu. Lecz Linus przytrzyma si w ryzach.
- Zatem, jutro niadanie odpar napitym gosem. To nie jest proba.
Logan zerkn na ojca, oboje byli skrzcy od gniewu. Agrona wkroczya midzy
nich i dotkna ramienia Linusa.
- niadanie, to jest to powiedziaa mikko, prbujc zaagodzi sytuacj, co,
co najwyraniej robia wielokrotnie. To bdzie wspaniae w kocu mc z tob wyj,
Logan.

Spartanin prbowa si umiechn, lecz nie do koca zdoa.


- Z tob rwnie, Agrono.
Linus przyglda si synowi jeszcze przez chwil, zanim odwrci si do
Nickamedesa.
- Nasza poprzednia rozmowa jeszcze nie dobiega koca. Nie zapomnij, o czym
ci powiedziaem w midzyczasie. Nie znosz si powtarza.
- Jak mgbym to zrobi, skoro takie pereki mdroci wypyny z twych ust?
Nickamedes rzuci drwico.
Gniew bysn w oczach Linusa, ale Agrona obja go ramionami i przytrzymaa
przy sobie.
- Moesz by sobie gow Protektoratu, ale ja jestem odpowiedzialny za
bibliotek doda Nickamedes. I myl, e nadszed czas, by j opuci. Gwendolyn
musi wrci do pracy, podobnie jak ja.
Linus zesztywnia, po czym obrci si na picie i ruszy z powrotem przez biuro
na przd biblioteki. Agrona umiechna si przepraszajco. Jej wzrok na moment
zatrzyma si na mnie, zanim odwrcia si i pospieszya za mem.
- Krzyyk na drog mrukn Nickamedes.
Bibliotekarz pozosta na miejscu, jego rysy cigny si z gniewu, zanim znowu
spojrza na mnie.
- Musz wyj i zaatwi kilka spraw, Gwendolyn. Bd na czas, by zamkn
bibliotek. Zrb mi przysug i postaraj si niczego nie zniszczy, kiedy wyjd, prosz?
Nie czekajc na moj odpowied, wyszed z biura, trzaskajc drzwiami tak
mocno, e a szko zadrao. Nickamedes zapa kilka ksiek i innych przedmiotw z
biurka, a nastpnie pchn drzwi prowadzce do biblioteki. Zostawi mnie z Loganem, i,

oczywicie, z Alexeiem, trzymajcym si z tyu, jak zawsze.


- O co w tym wszystkim chodzi? zapytaam Logana.
Spartanin westchn.
- To duga historia. Chod. Wemiemy co do picia i opowiem ci wszystko.
***
Logan podszed do stoiska Raven i kupi nam kilka zimnych napojw
gazowanych, podczas gdy ja pozostaam za regaami. Spartanin wrci i wrczy mi
napj imbirowy. Jeden poda Alexeiowi. Ku memu zaskoczeniu, poczstowa si sod.
Logan spojrza Alexeia, ktry milcza przez ca konfrontacj.
- Alexei, moesz da nam troch prywatnoci, prosz?
Alexei zerkn na mnie, a potem skin gow. Przenis si jakie dwadziecia
metrw dalej, pijc sod i udajc zainteresowanie dwoma mieczami, umieszczonymi w
kasetce na artefakty. A moe faktycznie by nimi zainteresowany. Ciko byo to
stwierdzi.
Wraz z Loganem usiedlimy na pododze w tym samym miejscu, gdzie ja
uprzednio. Pilimy swoje napoje, Logan przeykajc swj, a ja po trochu popijajc.
Miaam jeszcze mniejszy apetyt ni kiedykolwiek. Minut pniej, Spartanin zmi
swoj pust puszk i odoy j na bok.
- Przepraszam ci za mojego ojca odezwa si w kocu. Tak, jak mwiem
wczeniej, on i Nickamedes nie potrafi si dogada.
- Dlaczego nie?
Logan westchn.
- Z wzgldu na to, co stao si z moj mam i siostr. Mj tata by odsunity od
Protektoratu, bra udzia tylko w niektrych specjalnych spotkaniach, powoanych w

ostatniej chwili. Nickamedes wini go za to, e nie byo go w domu, kiedy niwiarze
zaatakowali. On myli, e gdyby mj ojciec tam by, to moja mama i siostra mogyby
jeszcze y. Wzi gbszy oddech. A mj tata obwinia mnie o to, e nie stanem w
ich obronie przeciwko niwiarzom, e nie stanem do walki z nimi. Tak wic, kiedy
wszyscy jestemy razem, mj tata i Nickamedes kc si o kady drobiazg. Kiedy
zostaem wezwany do sdziego, oni reprezentowali dwie strony i kazali mi wybiera
midzy sob. Wtedy, mj tata powiedzia, jak bardzo jest mn rozczarowany, tym, e nie
wykorzystuj penego potencjau Spartanina, a ja wciekem si na niego. Wkrtce,
wszyscy zaczli krzycze na siebie. C za szczliwa rodzinka, co nie?
- Przykro mi powiedziaam. Tak mi przykro, e musiae przechodzi przez
co takiego ze swoim ojcem i Nickamedesem. Nie powinni stawia ci w takim
pooeniu. Ale tak naprawd, twj tata musi zdawa sobie spraw z tego, e nie moge
nic zrobi, by uratowa mam i siostr. One powiciy swoje ycia, aby uratowa
twoje. Zreszt, miae tylko pi lat, kiedy to si stao. Nie byo nic, co mgby zrobi,
by powstrzyma niwiarzy.
Obrazy przemkny przez mj umys. Mama Logana, krzyczca do niego, by
ucieka, podczas gdy ona i jego starsza siostra stany do walki ze niwiarzami. On,
ukrywajcy si za szaf, ciskajcy may miecz, w momencie, gdy wrzaski i krzyki
rozdary powietrze. I wreszcie, Logan stojcy nad martwymi ciaami swojej mamy i
starszej siostry, paczcy, poniewa nie by w stanie ich ochroni, bo nie by w stanie ich
uratowa. Czuam wszystkie emocje Spartanina z tego dnia lk, gniew, wstyd i
nienawi do samego siebie.
Spartanin uwaa si za tchrza, poniewa ukrywa si przed niwiarzami, tak
jak nakazaa mu mama. To by sekret, ktry trzyma w sobie od lat, ktry pokaza mi

kilka tygodni temu. Loganowi moe si to nie podoba, ale ja wiedziaam, e jego
dziaania w tym dniu zapocztkoway to, jakim czowiekiem si sta to go napdzao
do stania si najlepszym wojownikiem w akademii.
Logan pokrci gow.
- Zdaniem mojego ojca, prawdziwy Spartaski wojownik nie staby w miejscu
tylko walczy bez wzgldu na to, e wiedzia, e idzie na mier.
Kilka miesicy temu, Logan powiedzia mi, e nie lubiabym go, gdybym znaa
prawd o tym, kim tak naprawd by, a to co stao si z jego rodzin zachowywa dla
siebie, nie dzielc si ze mn. Oczywicie, to nie bya prawda. Nie mogabym by
bardziej dumna z niego bd kocha go bardziej. Ale niespodziewanie, jego obawy
miay sens. Poniewa przez wszystkie te lata, jego ojciec sprawia, e pragn on
rwnie umrze tamtego dnia, zamiast by wdzicznym, e jego syn yje.
- Tak mi przykro powtrzyam. Twj ojciec nie powinien ci tego mwi. Nie
powinien sprawia, e tak si czujesz. Powinien by szczliwy, e przeye.
Logan wzruszy ramionami. Siedzielimy w ciszy przez kilka minut.
- A co z Agron? zapytaam. Co jest z twoj macoch?
Rozjani si nieco.
- To co jeszcze bardziej skomplikowanego. Rzeczywicie jest bardzo mia, a
tata wyranie j kocha. Ona jest jedyn osob, ktra sprawia, e wyglda bardziej jak
czowiek i go uszczliwia.
- Ale
- Ale Nickamedes nigdy jej nie lubi i nie chcia mi powiedzie, dlaczego
odpar. Myl, e to ma co wsplnego z faktem, e Agrona i mj tata wzili lub rok
po mierci mojej mamy i siostry. Wedug mnie, Nickamedes uwaa, e byo za wczenie

na ponowny lub ojca.


- C, nie moesz wini Nickamedesa za to, e tak si czuje, wiesz? spytaam.
Twoja mama bya jego siostr. On rwnie j straci tamtego dnia. I swoj
siostrzenic.
- Wiem, i wanie to sprawia, e jest to takie frustrujce. Nikt nie jest cakowicie
w bdzie i nikt nie ma cakowitej racji. Kady ma swoje zdanie i aden z nas nie ma
takiego samego. Czasami chciabym mie inn rodzin mrukn.
- Powiniene si cieszy, e masz rodzin powiedziaam. e s z tob i nie
odeszli.
Logan spojrza na mnie, a ja wiedziaam, e dostrzeg bl na mej twarzy.
Chciaabym dosta jeszcze choby jeden dzie z moj mam bd troch czasu z moim
tat, Tyrem. Umar, kiedy miaam dwa lata, wic nawet go nie pamitam. Babcia Frost
kocha mnie, a ja kocham j, ale to nie znaczy, e nie brakuje mi mamy czy pragn
pozna tat mniej.
Wypuci powietrze.
- Masz racj, Cyganko. Tyle, e to doprowadza mnie do szau, wiesz? Zwaszcza
mj tata. Zawsze uwaa, e wszystko jest w porzdku.
- Wiem, ale taka ju jest rodzina, prawda? Doprowadza ci do szau?
Logan zamia si, a napicie zaczo opuszcza jego ciao. Wsta i wycign
rk. Zapaam j, a on pocign mnie w gr.
- Czy wiesz, co w tobie kocham, Cyganko?
Oddech uwiz mi w gardle, ale postaraam si, by mj gos zabrzmia czysto i
zaczepnie.
- Hmm. To trudne pytanie. Mj odwany zmys mody? Moj byskotliw

osobowo? Moje dowcipne jedno-linijkowce?


- Nie powiedzia, patrzc mi w oczy. Sposb, w jaki zawsze potrafisz mnie
rozbawi, bez wzgldu na to, co zego si dziao.
Zanim zdyam odpowiedzie, Spartanin obj mnie ramionami i dotkn moje
usta swoimi.
Przez chwil, byam kompletnie zagubiona cakowicie, zupenie stracona.
Dotyk warg Logana na moich, jego silne ramiona wok mnie, to jak pachnia, jego
wysokie, szczupe ciao napierajce na moje, ciepo jego uczu do mnie
przepywajcych przez moje ciao. Wszystko zwizane ze Spartaninem przeciao moje
zmysy, sprawiajc mikki, oszaamiajcy zawrt gowy, czuam si tak, jakbym
odpywaa, jakbym moga szybowa w powietrzu, jakbym moga zrobi absolutnie
wszystko, nawet dotkn gwiazd
Ostre, umylne szuranie butw na parkiecie uwiadomio mi, e mielimy
publiczno.
- Logan! syknam, odsuwajc si. Alexei gapi si na nas!
Spartanin zerkn przez rami na drugiego wojownika, ktry udawa, e
kompletnie nas nie zauwaa. Logan umiechn si.
- Niech patrzy wyszepta i pocaowa mnie ponownie.
Rozdzia 11
Logan i ja spdzilimy kilka bardzo przyjemnych minut za regaami, zanim
Alexei odchrzkn. Spartanin obcign mj sweter tak, e opad z ramienia, a jego
niebieskie oczy byszczay ze miechu.
- Myl, e Alexei si niecierpliwi powiedzia. To, albo jest zazdrosny, e to
nie on jest tu z kim.

Pomylaam o tym, jak Alexei przyglda si Oliverowi dzisiejszego ranka na


siowni.
- By moe. Tak czy inaczej, musz wraca do pracy, pamitasz?
- Czy kto kiedykolwiek powiedzia ci, e na wagarach jest wicej zabawy ni w
pracy?
Tym razem rozemiaam si.
- Nigdy. Ale to jest co, czego dowiedziaam si od ciebie, Spartaninie. Musisz
mi o tym opowiedzie.
Uniosam si na palcach i pocaowaam Logana w nos. Zamrucza figlarnie, ale ja
wywinam mu si, zanim znw wzi mnie w ramiona.
Byo ju po smej, wic wikszo dzieciakw opucio bibliotek. Przynajmniej
tak przypuszczaam, bo nie byo mnie przy ladzie, wic pewnie udali si do swoich
dormitoriw na noc. C, to by jeden may plus, chocia wiedziaam, e jutro bdzie
le. Moe nawet gorzej, skoro coraz wicej osb miao odwag zadziera ze mn, z
Helen Paxton na czele. Ale nie byo ju nic, co mogam zrobi dzi wieczorem, wic
staraam si wyrzuci to z umysu.
Mylaam, e Logan mnie zostawi, ale Spartanin wdrowa midzy pkami i
usiad na stoku naprzeciw lady. Rzuciam mu pytajce spojrzenie.
- Zostaj tu i odprowadz cie potem do twojego akademika na noc jego twarz
pociemniaa. Na wszelki wypadek zdecydowalimy si wzi sprawy w swoje rce.
Nazywam to rwnie posikami. Powinni by tu za minut.
- Posiki? zapytaam. Jakie posiki
Dwik butw na marmurowej posadzce przyku moj uwag. sekund pniej,
do biblioteki wesza Daphne, a za ni Oliver. Daphne pomaszerowaa do centralnej jej

czci, w jednej rce trzymajc torebk Dooney & Bourke, a drug przyciskajc telefon
do ucha. Zarwno torebka jak i komrka byy rowe, dopasowane do reszty ubrania.
Walkiria bya jedyn osob, ktr znaam, ktra nosia ten kolor od stp do gw. Ja
bym w tym wygldaa jak tampon z waty cukrowej.
- Tak tak Aha. Ciesz si z tego powodu. Dobrze, jestemy ju w bibliotece,
wic musz lecie. Porozmawiamy pniej. Pa, kochanie. Daphne rozczya si i
wsuna telefon do torebki. Przepraszam za to. Carson utkn na prbach zespou i nie
mg nic zrobi.
- Ty i Oliver jestecie posikami Logana? I wszystko po to, by odprowadzi mnie
do akademika? zapytaam. Nie musielicie tego robi.
Daphne rzucia mi ostre spojrzenie.
- Czy ty sobie artujesz? Po tym, jak Helena i jej pachoki otoczyy ci dzi w
jadalni? Jedno z nas bdzie odtd przy tobie, obojtnie gdzie si udasz, Gwen. auj
tylko, e rano mnie tam nie byo, to sprowadziabym t dziwk Helen do poziomu
podogi.
Nie wspomniaam Daphne o incydencie przy niadaniu, nie chcc jej martwi,
ale Logan musia jej powiedzie, reszcie przyjaci take.
- Nie musisz tego robi zaprotestowaam, nie chciaam, by moje problemy
przelay si na nich. Poza tym, po to jest Alexei? By strzec?
Walkiria skrzyowaa rce na klatce piersiowej i spojrzaa na Alexeia, ktry jak
zwykle sta za mn.
Wydaje mi si, e nie nadaje si do tej pracy, skoro pozwoli, by rano zostaa
niemal zlinczowana. Bez urazy, Bogatyr.
- Nie ma sprawy odpar Alexei agodnie.

- W kadym bd razie dodaa. Mamy ju wszystko uzgodnione, wic nie ma


sensu kci si z nami, Gwen. adnego sensu.
Walkiria usiada przy stoliku jak najbliej kontuaru. Rowe iskry magii syczay
i strzelay wok niej, dajc mi do zrozumienia, jak wcieka bya z mojego powodu.
Zerknam na Logana i Olivera, ktrzy mieli ten sam wyraz twarzy, a ja nie mogam
powiedzie nic, by zmienili zdanie. Kochaam ich za trosk, ale czuam si winna temu,
e na pierwszym miejscu liczya si dla nich ochrona mnie. Bycie moim przyjacielem
nie powinno by takie trudne ani niebezpieczne.
- Dzikuj zamrugaam, by pozby si ez po raz kolejny. Doceniam wasz
trosk o mnie. Wiem, e bycie moim przyjacielem nie zawsze jest atwe. Zwaszcza
teraz.
Oliver wzruszy ramionami.
- Nie bylibymy prawdziwymi przyjacimi, gdybymy nie zareagowali na
pierwsze oznaki kopotw, wic, chyba nimi jestemy?
Umiechnam si do niego, a potem zajam si zawartoci wzka, nie chcc
by zauway, jak ocieram zy z kcikw oczu.
Logan podszed do Daphne, by porozmawia o koncercie zespou. Carson nie by
jedynym zaangaowanym w wydarzeniu. Spartanin, wraz z Oliverem i Kenziem,
naleeli do gwardii honorowej, ktra bya przypisana do dogldania czonkw zespou,
gdy koncert mia miejsce w Aoide Auditorium, a nie tutaj, na kampusie. Najwyraniej,
organizacja koncertu w audytorium bya doroczn tradycj w Mythos, co, co
Uprawnieni byli zdeterminowani podtrzyma, pomimo tego, e Loki by na wolnoci.
Przypuszczam, e zarwno oni jak i Protektorat zamierzali wysa wiadomo do
wszystkich uczniw i niwiarzy e Panteon si nie ba i nie zamierza si ukrywa

przed wojn, ktra nadchodzia.


Oliver podszed do mnie. Alexei obserwowa nasz dwjk ze swojego miejsca
pod cian biura.
- Logan opowiedzia nam, co si stao rano powiedzia ciszonym gosem, e
ledwo go usyszaam. Przykro mi, e Alexei ci nie pomg. Wydawa si fajny, kiedy
spotkaem go podczas ferii. Ale teraz, kiedy wiem, e on po prostu sta, kiedy ty staa
naprzeciwko tamtych dzieciakw
Smutna tsknota sprawia, e jego ramiona opady i to samo wyraaa
nieszczliwa twarz Alexeia. Wiedziaam, e gdybym poprosia go, Oliver ignorowaby
Alexeia i udawa, e nigdy go nie spotka. Ale Oliver by tu dla mnie, w momencie,
kiedy go potrzebowaam, i chciaam, by mj przyjaciel by szczliwy, nawet jeli
byoby to moliwe z Alexeiem.
- Id powiedziaam, delikatnie na niego naciskajc. Id z nim porozmawia.
Tarapaty, w ktrych si znalazam nie maj nic wsplnego z wasz dwjk. Jeli go
lubisz, to dla mnie wystarczajcy argument. Mam tylko nadziej, e bdzie dla ciebie
dobry. Bo jeli ci skrzywdzi, Protektorat czy nie, totalnie skopi mu tyek.
Przerwaam.
- Albo Daphne i Logan pomog mi skopa mu tyek. Nie jestem pewna, czy dam
rad zrobi to sama. Tak czy inaczej, jego tyek zostanie skopany.
Oliver bysn zbami w umiechu.
- Czy kiedykolwiek mwiem ci, jak dobr przyjacik jeste?
Umiechnam si do niego.
- C, wic le z nim porozmawia, nim ta dobra przyjacika nie zmieni zdania.
Oliver umiechn si jeszcze szerzej. Wyprostowa ramiona i podszed do

Alexeia. zaczli rozmawia przyciszonymi gosami, i to byo tak, jakby Alexei zmieni
si w zupenie inn osob. Gdy patrzy na mnie by taki powany, taki odlegy,
powcigliwy, ale przy Oliverze ciepo wypeniao jego twarz, kiedy si umiecha, w
kcikach oczu pojawiay si zmarszczki, a jego ciao byo cakowicie zrelaksowane.
Patrzenie na nich razem podnosio mnie na duchu.
Podczas, gdy z powrotem poczapaam do regaw, zauwayam, e Nickamedes
musia dooy jeszcze jeden koszyk z ksikami, ktre powinny by odoone na
miejsce. Poniewa wszyscy byli zajci rozmow, chwyciam koszyk i ruszyam, syszc
ziewanie. Zerknam w d i zauwayam gapicego si na mnie Wiktora,
wygldajcego z mojej listonoszki.
- W kocu obudzie si z ostatniej drzemki? zapytaam.
Miecz zamruga.
- C, to nie jest tak, e nie mam nic innego do roboty, przecie wiesz.
Przynajmniej, a znajdziesz nam jaki niwiarzy do zabicia. Ju marz o Lukrecji i o
tym, jak j rozpoowi, gdy spotkamy si nastpnym razem.
Lukrecja bya mieczem Vivian, podobnie jak Wiktor, gadajcym. Z tego, co
wiedziaam, Wiktor i Lukrecja byli starymi wrogami, odkd Lukrecja zostaa
przekazana lata temu Wybracowi Lokiego, natomiast Wiktor trafi si mojej przodkini.
Miecze byy kolejn rzecz, jaka sprawiaa, e Vivian i ja byymy do siebie podobne,
nie liczc tego, e obie byymy Cygankami, obdarzonymi magi przez swoich bogw.
Podczas gdy ja otrzymaam magi psychometrii, lub magi dotykow, ona miaa co, co
nazywaa magi chaosu, cho tak naprawd bya to bardziej telepatia. W kadym bd
razie, ta niwiarka moga sprawia, e ludzie widzieli i syszeli rzeczy, ktrych w
rzeczywistoci nie byo. Czasami odnosiam wraenie, e Vivian i ja byymy jak

przeciwne strony tej samej monety tak podobne pod pewnymi wzgldami i tak bardzo
rne w innych.
- Nie wiem, gdzie Vivian czy Lukrecja s odparam. Wiesz, e gdybym miaa
jakiekolwiek pojcie, gdzie si ukrywaj, ruszyabym na nie.
- Wiem, wiem burkn. Wielka szkoda, e nie wiesz. Bo chtnie bym je
poci na kawaki dla ciebie.
Poowa jego ust wygia si, przez co wyglda na nadsanego, jakby straci
swoj ulubion rozrywk. Westchnam. Wiedziaam, e jeli go nie pociesz, Wiktor
pozostanie w takim nastroju przez reszt nocy. A ludzie myleli, e to nastolatki s
humorzaste. Prosz was. Powinni spdzi jaki czas z Wiktorem.
- Chcesz si przejecha? zapytaam.
Wiktor przewrci okiem.
- C, to z pewnoci przebije wpatrywanie si w martwy punkt przez nastpn
godzin lub kolejn drzemk. Nawet, gdybym da rad zasn na duej.
Chwyciam za miecz, wycignam go z pochwy i podparam Wiktora na
wierzchu metalowego wzka, tak, by mg widzie, gdzie jedziemy. Potem, pchnam
wzek i ruszyam w kierunku nastpnych pek w celu odoenia ksiek.
Kiedy pracowaam, Wiktor wci nawija o tych wszystkich strasznych rzeczach,
jakie mia zamiar zrobi, gdy spotka Lukrecj nastpnym razem. Co jaki czas
wtrciam aha i oczywicie, a nawet naprawd?. Ale Wiktor nie potrzebowa mnie
do utrzymania konwersacji. Czasami wydawao mi si, e miecz mg gada wci i
wci obojtnie czy mia suchacza czy nie.
Wreszcie, gdy odoyam ostatni ksik na miejsce, zawrciam w kierunku
kontuaru. Biblioteka zostaa zamknita w przecigu dziesiciu minut, a ja byam

gotowa, by wzi swoj torb i uda si do swojego dormitorium na noc.


Skierowaam wzek wzdu korytarza, a dotaram do pocztku regaw. Ktem
oka dostrzegam jaki ruch, na co odwrciam si i skierowaam w tamtym kierunku, by
zobaczy kto ukrywa si za regaem kilka metrw dalej.
Zamaram, zastanawiajc si, czy tylko wyobraziam sobie ruch czy to moje oczy
patay mi figle. Zmruyam oczy i zerknam w szczelin midzy pkami. I
rzeczywicie, po chwili ujrzaam, e kto porusza si za regaami po mojej prawej
stronie. Posta staa tyem do mnie, wic nie mogam dostrzec, kto to mg by z
powodu cieni rzucanych w tej czci biblioteki.
Westchnam. Jednym z powodw, dla ktrych biblioteka bya tak popularnym
miejscem, byo to, e uczniowie zakradali si midzy regaami, by dzieli si swoj
namitnoci ale nie tak jak Logan i ja, tylko si caujc. O nie. Wielu uczniw
Mythos uwaao, e zrobienie tego w bibliotece byo supercool. No c. Nie znosiam,
kiedy Nickamedes kaza mi tam sprzta, bo za kadym razem znajdowaam wiele
obrzydliwych rzeczy, w tym uywane prezerwatywy. Yyych.
Nie ulega wtpliwoci, e posta bya jednym z modych wojownikw. A moe
jeden z moich kolegw z klasy chcia jeszcze raz dzi ze mn zadrze. Przewracanie
uoonych ksiek i straszenie mnie, kiedy pracowaam do pna byo jedn z ich
ulubionych rozrywek. Biorc pod uwag to, co wydarzyo si w jadalni, nie mog
przekrela Heleny albo kogo innego, kto si moe na mnie czai, kto czeka, by na
mnie skoczy i zrobi ze mnie nadzienie bd jeszcze gorzej.
Ostronie, popychajc wzek do przodu, poruszaam si rwnolege do mrocznej
postaci. Najwyraniej, byo moliwe wyciszy wszelkie piski, jakie wydaway kka
tego wzka, gdy teraz cichutko dryfowa po pododze.

Chciaam po prostu dotrze do koca cieki, prbujc uchwyci cho zarys


postaci, kiedy dostrzegam krawd czarnej szaty dwadziecia stp przede mn.
Zamaram ponownie, moje donie bardziej zacisny si na koszyku. Zabawy lub
nie, figle lub nie, uczniowie Mythos nie nosili czarnych szat ale niwiarze Chaosu tak.
Z walcym sercem, podniosam Wiktora z wzka i ruszyam w stron postaci.
- Co ty robisz? zapyta miecz nieco stumionym gosem, gdy zakrywaam mu
usta doni. Dlaczego zostawiasz tam wzek? Musisz go odprowadzi z powrotem do
lady.
- Zamknij si, Wiktor mruknam. Myl, e kto jeszcze jest w bibliotece.
Ale miecz mnie nie sucha.
- Oczywicie, e kto jeszcze jest w bibliotece. Twoi przyjaciele tu s,
pamitasz?
- Tak odparam. Ale aden z nich nie ma na sobie czarnej szaty.
Fioletowe oko Wiktora rozszerzyo si i czuam uk jego umiechu pod swoimi
palcami.
- Krwawi niwiarze powiedzia, delektujc si tymi sowami. Chc zabi ich
wszystkich!
Oparam si pokusie, by ponownie nakaza mu si zamkn i pobiegam do
przodu. Bylimy na tyach biblioteki, blisko kompleksu biurowego, kiedy ponownie
usyszaam pomruki. Podeszam do jednego z regaw i wyjrzaam za rg.
Oliver i Alexei stali jakie trzydzieci metrw ode mnie, niemal w tym samym
miejscu, w ktrym wczeniej stali Nickamedes i Linus. Mylaam, e by moe
wymknli si tu, by poby sami, ale potem dostrzegam jak na siebie patrzyli. Jakby co
byo midzy nimi nie tak?

- Powiniene zdystansowa si do Gwen powiedzia Alexei. Z tego co


syszaem, co moe jutro pj nie tak jakby chciaa. W najlepszym razie, zostanie
wydalona z akademii. Chyba nie musz ci mwi, co jest najpowaniejsz kar za bycie
niwiarzem.
Oliver przygryz warg. Widocznie wiedzia, co Protektorat moe ze mn zrobi,
jeli uzna mnie za winn. Ciekawe, czy inni rwnie to wiedzieli. Zapewne. Moi
przyjaciele dorastali w mitologicznym wiecie. Znali zasady i konsekwencje ich
amania o wiele lepiej ni ja.
- Prosz powiedzia Alexei, wycigajc rk. Czy nie moemy wrci do
tego, co byo podczas ferii?
Przez chwil, twarz Olivera zagodniaa, pod wpywem wspomnie. Tsknota
wypeniaa jego oczy, kiedy przyglda si doni Alexeia, widocznie, chcia j uj. Ale
wtedy powoli pokrci gow.
- Gwen jest moj przyjacik odpowiedzia. I nie zamierzam jej porzuci
tylko dlatego, e ma kopoty, zwaszcza, e nie zrobia tego, o co jest oskarona przez
Protektorat. Prawie zgina, prbujc odnale Sztylet z Helheimu, trzymajc go z dala
od niwiarzy. Powiniene j zobaczy tej nocy, kiedy znalelimy j w lesie przy
bramie Garm. Bya wrcz wyniszczona przez to, co si stao.
Alexei westchn i powoli opuci donie po swoich bokach.
- Moe i bya, ale to nie wystarczy, by j uratowa. Nie przed Protektoratem.
Bdzie uznana za winn, jak rwnie kady, kto si za ni stawi.
Stali tam, przenoszc ciar z jednej nogi na drug i patrzc na siebie. Poczucie
winy wykrcao moje serce. Oliver wreszcie mia szans na szczcie, ale odepchn je
ze wzgldu na mnie. Nie wiem, czy zrobiabym to samo, gdybymy zamienili si

miejscami, gdyby to stojcy przede mn Logan baga mnie w taki sposb. Oliver by
znacznie lepszym przyjacielem ni ja
Po raz kolejny dostrzegam ruch. Moja gowa wykrcia si w tamtym kierunku i
zacisnam ucisk na Wiktorze.
- No chod wyszeptaam. Poka si.
Sekund pniej, niwiarz mi si ukaza.
Mia na sobie czarn szat, z nacignitym kapturem, czarne skrzane rkawiczki
i gumow mask przypominajc, stopion do poowy, twarz Lokiego. Ta sama
wykrcona, stopiona, zrujnowana twarz, ktr widziaam, gdy zamykaam oczy.
Wzdrygnam si. Jakim cudem, maska wygldaa jeszcze bardziej obrzydliwie na
niwiarzu, moe dlatego, e wiedziaam, e ten kto pod mask zobowiza si suy
Lokiemu, ten kto chtnie robi te wszystkie straszne rzeczy, ktre zy bg mu
nakazywa. Jak choby okamywanie swoich przyjaci. Powicanie ludzi. Zabijanie
wojownikw. Mordowanie dzieci, takich jak ja.
Mimo to, zmusiam si, aby spojrze na niwiarza, aby dostrzec jakie
wskazwki, kim by pod spodem, pod t okropn gumow mask. Pomimo falujcej
szaty, wydawao si, e mia szczup budow, ale nadal mg by zarwno kobiet jak i
mczyzn, stary bd mody. Cho nie sdziam, by moga to by Vivian Holler. Vivian
bya mojego wzrostu, a ten niwiarz by o sporo centymetrw wyszy ode mnie. Poza
tym, nie ma powodu, by Vivian ukrywaa twarz za mask, skoro wszyscy wiedzieli, e
bya Wybrank Lokiego.
- niwiarz warkn Wiktor. Zabijmy go, Gwen.
Skinam na miecz i zaczam naciera do przodu, gdy dostrzegam inn posta
poruszajc si za regaami. Zatrzymaam si i zamrugaam, zastanawiajc si, czy moje

oczy sobie ze mnie artuj ale tak nie byo.


Poniewa tamta osoba rwnie miaa na sobie czarn szat i nie bya sama.
Kolejne dwie postaci stay za ni, dalej kolejne, tak wiele, e straciam rachub. Na ten
widok, moja krew zamienia si w ld.
niwiarze niwiarze jako dostali si do Biblioteki Antycznej. I byli tu po to,
by zabi Olivera i Alexeia.
Rozdzia 12
Pierwszy niwiarz unis pi, a pozostali zatrzymali si. Lider uy sygnau
rcznego, na co pozostali utworzyli pkole wok Olivera i Alexeia. Ta dwjka zacza
si tak sprzecza, e nie zauwayli zbliajcych si do nich niwiarzy.
Spojrzaam w lewo, w poszukiwaniu Logana i Daphne, ale nigdzie nie mogam
dostrzec moich przyjaci. Czyby niwiarze czyby ju ich dorwali? Ju ich zabili?
Ta potworna myl sprawia, e chciao mi si krzycze, ale wymusiam na sobie spokj i
skupiam na tym, co musiaam zrobi teraz uratowa Olivera i Alexeia. Odwrciam
si i rzuciam midzy regay.
- Dokd idziesz? warkn Wiktor. Dlaczego uciekasz? niwiarze s tam!
- Wiem! syknam. Po prostu mi zaufaj!.
Pobiegam z powrotem tam, gdzie zostawiam wzek, chwyciam go woln rk,
obrciam si wok wasnej osi i ruszyam z powrotem, pchajc go przed sob. Gdy
dotaram do przecicia pek z ksikami, skrciam w prawo, a nastpnie trzy razy w
lewo.
niwiarz, sdzc po budowie mczyzna, sta na drugim kocu korytarza.
Zakrzywiony miecz lni w jego rku, a on zamachn si nim kilka razy, jakby
przygotowywa si do zaatakowania Olivera i Alexeia. Zmusiam si do szybszego

biegu. niwiarz musia usysze moje kroki uderzajce o marmurow posadzk albo
sabe skrzypienie k wzka, poniewa jego gowa odwrcia si w moj stron ale
byo ju za pno.
Uderzyam w niego wzkiem tak mocno jak potrafiam. Zakl i potkn si.
Prbowa odzyska rwnowag, ale potyka si o wasne nogi i rozcign si na
pododze u stp Olivera i Alexeia. Chopaki spojrzeli na niwiarza, a potem na mnie,
kompletnie zszokowani.
- niwiarze! krzyknam. niwiarze w bibliotece!
Zupenie, jakby moje sowa magicznie ich przyzway, niwiarze zjawili si
wok nas, wynurzajc si zza regaw niczym rj pszcz zabjcw. Odziane na czarno
postacie biegay tu i tam, byy wszdzie. Tu przede mn, niwiarz, ktrego zwaliam z
ng, zacz si podnosi, wic ponownie go staranowaam. I znw upad na podog.
Wzek nie mg go zrani, nie tak naprawd ale Wiktor ju tak.
Odepchnam wzek i ruszyam do przodu, unoszc do gry miecz, ktry
upuciam na jego pier. Krew spryskaa wszystko wok, ciepy, wilgotny, metaliczny
swd zapiek mnie w nosie. Mczyzna krzykn raz, a potem znieruchomia. Moliwe,
e powinnam czu si le, dgajc go, gdy lea na ziemi, ale tak nie byo, bo
wiedziaam, e on zrobiby mi to samo, gdyby mia na to szans.
Odwrciam si. Oliver i Alexei stali plecami do siebie, trzymajc pici w
gotowoci , podczas gdy niwiarze podkradali si coraz bliej do nich.
- Och, spjrzcie powiedzia jeden z nich niskim, gardowym gosem. Dwch
maych wojownikw bez mieczy. Bdzie zabawnie.
niwiarz, ktry si odezwa, by liderem, ktrego dostrzegam jako pierwszego.
Mczyzna, sdzc po niskim gosie, w ktrym co wydawao si jakby wyczone.

Jakby z jakiego powodu mia niszy gos ni w rzeczywistoci.


Przywdca rozemia si, a pozostali zawtrowali mu penym szyderczej
zoliwoci chichotem. Moje serce zamaro, bo zdaam sobie spraw, e mia racj. Nie
ze wzgldu na to, jak dzielni i wykwalifikowani byli, lecz bez broni, Alexei i Oliver byli
atwym celem, majc naprzeciwko siebie niwiarzy uzbrojonych w dugie, zakrzywione
miecze. Oczywicie, Oliver by Spartaninem i nie potrzebowa broni do walki, ale nawet
on nie da rady omin wszystkich mieczy bynajmniej nie za dugo.
Rozejrzaam si, zastanawiajc si, w jaki sposb mogabym ich uratowa, a
blask szka przyku moj uwag. Moje spojrzenie powdrowao do zamknitej kasetki z
artefaktem, ktremu wczeniej przyglda si Alexei z dwoma mieczami w rodku.
niwiarz wyama si z krgu wok Olivera i Alexeia i ruszy na mnie.
Odczekaam a jego posta znajdzie si wystarczajco blisko, obrciam si i ruszyam
w stron kasetki.
Polizgnam si i wpadam prosto na skrzynk. Co byszczao na czarnym
aksamicie obok mieczy i dotaro do mnie, e bya to srebrna folia na karcie,
identyfikujcej bro. Miecze Ruslan. To byo wszystko, co odczytaam, zanim uniosam
Wiktora i uderzyam nim tak mocno jak potrafiam. Szko roztrzaskao si z hukiem, a ja
poczuam pieczenie w rkach i nogach, kiedy drobinki przeciy powietrze, ale nie
obchodzio mnie to. Bl by niewielki w porwnaniu z tym, co mogoby si sta
Oliverowi i Alexeiowi, gdybym im nie pomoga.
Dwa skrzyowane miecze schowane w podwjnej pochwie, wykonanej z szarej
skry, wic mogam zapa je jedn rk.
Obrazy zalay mj umys, gdy tylko dotknam pochw.
Nie byam zaskoczona, e moja psychometria zareagowaa, ale intensywno

wspomnie i odczu zwizanych z pochw i mieczami zapara mi dech w piersiach.


Byskawicznie, biblioteka znikna, a ja staam porodku ostrej zamieci, zamarzajc na
ko, krzyki dobiegajce z pola bitwy dzwoniy w moich uszach.
Spanikowana, odwrciam si, prbujc odrzuci te wspomnienia. Nie miaam na
to czasu, kiedy Oliver i Alexei byli w niebezpieczestwie, a niwiarz mnie ciga. Ale,
im szybciej si odwracaam, scena zaostrzya si jeszcze bardziej, zupenie jakbym
powikszaa j w aparacie. Mj wzrok spocz na czowieku w samym sercu walki.
Zajo mi chwil, by uwiadomi sobie, e walczy dwoma mieczami, prawdopodobnie
tymi, ktre trzymaam wanie w doni. Ale byo w nim co znajomego, co w sposobie
poruszania si, tak jakby nie walczy, lecz taczy z nimi
- Gwen! usyszaam Wiktora, lecz jego gos wydawa si odlegy. niwiarz
idzie po ciebie! Otrznij si! No ju!
Pokrciam gow, a obrazy i wspomnienia znikny, cho wci zby szczkay
mi z zimna i wydawao mi si, e widz swj oszroniony oddech w powietrzu. Ale jak
to moliwe? W bibliotece byo ciepo
- Gwen! Wiktor krzykn ponownie.
Instynktownie, odchyliam si w prawo.
DZY!
niwiarz, ktrego wyminam, uderzy mieczem w miejsce, gdzie jeszcze przed
chwil staam. Jego bro utkwia w drewnianym podnu skrzynki artefaktu, na co
zacz przeklina, starajc si go wycign, na darmo. Co byo nie tak z tymi ludmi,
e zawsze prbowali mnie zabi w bibliotece? Nickamedes powinien tu wystawi jakie
znaki ostrzegawcze. Niebezpieczestwo: praca tu moe by niebezpieczna dla zdrowia.
Poniewa moje rce byy zajte przez Wiktora i te miecze, kopnam niwiarza

w kolano. Co rozerwao moj teniswk, a on zawy z blu, nogi ugiy si pod nim i
poszed na dno11.
- Moja dziewczynka! krzykn Wiktor. Kopnij go jeszcze raz!
Wic kopnam go raz jeszcze, uderzajc teniswk w gumow mask niwiarza
tak mocno jak mogam. Jkn i przetoczy si pode mn, prbujc dosta si do kasetki
z artefaktem, nie mogam go skopa przecie trzeci raz. Odwrciam si w stron krgu
niwiarzy.
Byli tak skupieni na Oliverze i Alexeiu, e nie zdawali sobie sprawy z tego, e
byam gotowa do walki. Rozluniam barki i przedaram si przez zamknity piercie
niwiarzy.
- Oliver! Alexei! Bro! krzyknam, wpychajc pochw w rce Alexeia.
Alexei pynnym ruchem zaoferowa jeden z mieczy Oliverowi, ale ten pokrci
gow.
111
- Trzymaj oba. Daj mi tylko pochw warkn.
Alexei poda mu skr. Oliver wzi podwjn pochw, pozostawiajc Alexeia
z dwoma mieczami. Oliver unis pust pochw, umiechajc si. Nie wiem, dlaczego i
co w ogle myla, e zrobi z kawakiem skry
Spartanin unikn ciosu niwiarza, a nastpnie obrci si i zaatakowa. W
mgnieniu oka, Oliver owin paski pochwy wok jego garda, zamykajc go w
skrzanym imadle. Zacisn kawaki skry, a kark niwiarza wyda syszalny trzask.
Och. Wic to zamierza z tym zrobi. Powinnam wiedzie, e mia co na
uwadze, e jego zabjczy spartaski instynkt skoni go do zrobienia czego mdrego, a
zarazem morderczego. Oliver zauway, e patrz na niego z szeroko otwartymi oczami.

Umiechn si i ruszy na kolejnego niwiarza.


I tak po prostu, wszystko w tej bitwie ulego zmianie.
niwiarze, ktrzy miali si i trzymali z przodu, zatrzymywali si, a Alexei i
Oliver wykorzystywali swoj przewag. Rozbili okrg niwiarzy, Alexei niczym
srebrny ogie odbijajcy si w wiatach biblioteki, natomiast Oliver owijajc kocwk
pochwy wok szyi nastpnego przeciwnika. W cigu sekundy, zabili dwjk. W
nastpnej, kolejni uderzyli o podog.
Ale nadal nadcigao wielu niwiarzy. Jeden skierowa si w moj stron, na co
zacisnam ucisk na Wiktorze i wyszam mu naprzeciw.
Raz dwa trzy.
niwiarz zamachn si na mnie mieczem, a ja skoncentrowaam si na jego
rkach i nogach, bdc w stanie przewidzie jego kolejne ruchy i obroni si przed nimi.
Wtem, zaatakowaam, zawzicie machajc i pchajc Wiktorem. Za pitym ruchem,
udao mi si trafi ostrzem rami niwiarza. Krzykn, a ja poszam za razem,
przebijajc jego serce. Upad na ziemi, wci krzyczc
TRZASK!
Pi trafia w moj szczk, a do mnie dotaro, e niwiarz wkrad si na moj
przestrze. Cofnam si. Moje trampki polizgny si na kauy krwi i uderzyam
ciko o marmurow posadzk. niwiarz rozemia si unoszc miecz. Oszoomiona,
uniosam Wiktora, ustawiajc go midzy nami, cho wiedziaam, e nie mam siy
odparowa ciosu, ktry nadchodzi
Zota strzaa wyrosa niczym kwiat porodku klatki piersiowej niwiarza, po
czym zwali si na ziemi. Zerknam za siebie i ujrzaam Daphne stojc na jednym ze
stolikw w czytelni, z onyksowym ukiem w doni. ukiem Sigyn, ktry zdobya w

Koloseum Crius, tym, ktry pojawi si w jej pokoju w akademiku, bez wzgldu na to,
ile razy zwracaa bro profesor Metis.
Pojawi si kb zotego dymu, kiedy Walkiria signa do dopasowanego
onyksowego koczanu przywizanego do plecw, by wyj now strza, ktra zastpi t
wypuszczon.
Chwil pniej, Logan pojawi si przy mnie. Spartanin wycign rk i
postawi mnie na nogach. Z Loganem byo wszystko dobrze, z Loganem i Daphne byo
ok. Przenikna mnie ulga.
- Cyganko, zostawiem ci sam tylko na kilka minut i co si stao? Inwazja
niwiarzy w bibliotece powiedzia, a jego lodowate oczy rozjarzyy si w
rozbawieniu.
Logan umiechn si do mnie i ruszy do walki. Wkrtce doczy do Olivera i
Alexeia, w trjk poruszali si w doskonaym szyku, podczas gdy Daphne cinaa
innych za pomoc uku; moi przyjaciele zabili nastpnych dwch niwiarzy, cho wci
napierali.
Odwrciam si, gotowa do walki z kolejnym, gdy dostrzegam jak jeden z nich
ucieka w kierunku regaw. Nie byle niwiarz, ale wysoki, szczupy lider.
Zmarszczyam brwi. Przecie walka miaa miejsce tu. Wic dlaczego si wycofywa?
Oni nigdy si nie wycofywali. Ich jedynym celem byo mordowanie wojownikw nie
ucieczka. Moje oczy zwziy si. Chyba e zabicie nas nie byo jedynym powodem ich
obecnoci w bibliotece.
Jest tu wiele artefaktw, ktrych on pragnie, mnstwo potnych rzeczy i ludzi,
ktrych chce uy, by ostatecznie nas pokona, usyszaam szept Nike w swoim umyle.
To miao sens. Artefakty znajdujce si w Bibliotece Antycznej byy bardzo

imponujce, a od Nike wiem, e wiele z nich Loki chciaby dosta w swoje rce, rzeczy,
ktre mogyby pomc jego niwiarzom zniszczy Panteon. A co, jeeli ta walka miaa
za zadanie odwrci uwag? Zasona dymna ukrywajca ich prawdziwe zamiary?
Dowiem si tego.
Zacisnam ucisk na Wiktorze, wymijajc niwiarza, ktry wanie umiera,
trafiony w szyj strza Daphne i rzuciam si w kierunku regaw.
- Cyganko! zawoa Logan. Poczekaj!
Ale ja nie zamierzaam czeka. Chciaam uzyska odpowiedzi, a wszystko, co
musiaam zrobi, by je dosta, to zapa niwiarza.
Rozdzia 13
Ruszyam z powrotem w kierunku regaw, obracajc gow z boku na bok,
prbujc zorientowa si, w ktr stron pobieg niwiarz i co planowa zrobi.
Dotaram do rozstaju cieek i zatrzymaam si, dyszc ciko, starajc si uspokoi
dzikie walenie serca, tak, bym moga usysze, dokd si uda.
Cho raz, Wiktor milcza, a ja zmusiam si do regularnych oddechw.
Przechyliam gow w jedn stron, majc nadziej, e podobnie jak pozostali
uczniowie Mythos, ja rwnie mog liczy na uwydatnione zmysy. C, nie mogam.
Wszystkim, co posiadaam, by mj instynkt, wic zawierzajc mu, skrciam w prawo
w kierunku frontowej czci biblioteki. niwiarz ruszy do wyjcia, wic cokolwiek
szukali, nie znajdowao si to wewntrz. W przeciwnym wypadku, oni take opuciliby
to miejsce. To miao sens, prawda? Nie miaam pojcia, skd wzio si moje
rozumowanie, ale zdecydowaam si pody za swoimi instynktami.
Przedzieraam si przez pki z ksikami tak szybko jak mogam, zatrzymujc
si na kocu kadego z nich, kadej alejki, kadego rozdroa, by patrzy i sucha. Lecz

niwiarz mia zbyt du przewag nade mn, a ja nie dostrzegaam nigdzie adnej
wskazwki. Wreszcie, gdy miaam ju si podda i zawrci do pozostaych, usyszaam
charakterystyczne brzczenie szka uderzajcego o podog. Zatrzymaam si. Dwik
dotar do mnie ponownie, wic skrciam w tamtym kierunku.
Ruszyam, zatrzymujc si jeszcze przy kadym regale, rozgldajc si wokoo.
Tylko dlatego, e uwaaam, i niwiarz mg zastawi jak puapk, a przywdca w
rzeczywistoci ukrywa si w ciemnym kcie, przygotowany do odrbania mi gowy.
niwiarze mieli w zanadrzu mnstwo sztuczek w tym stylu. Vivian z pewnoci miaa.
Nie sdziam, by niwiarzem, ktrego cigam bya Vivian, ale ona nabraa mnie
wczeniej i nie zamierzaam pozwoli, by to si powtrzyo.
Wreszcie, pomidzy pkami go dostrzegam. Przekradam si do biblioteczki,
moliwie jak najbliej niego i rozejrzaam si wokoo. 12
niwiarz sta przed skrzynk z artefaktem, wewntrz ktrej znajdowaa si
niesamowicie stara, postrzpiona ksika. Szyba bya ju rozbita, podczas gdy za
pomoc miecza pozbywa si resztek szka. Co biaego wyleciao z kasetki i trzepoczc
112 Kochani, mam nadziej, e wybaczycie mi, i od kilku rozdziaw nie wszystko tumacz
dosownie. Niestety
Nasza cudowna Autorka uwielbia m.in. sowo niwiarz, co za tym idzie, potrafi je powtrzy w
zdaniu trzy razy,
mnie to razi w oczy podczas tumaczenia ;p Dlatego niektre kwesti tumacz po prostu swoimi
sowami, by
przyjemniej Wam si czytao

Pozdrawiam

upado na ziemi, ale niwiarz wydawa si tego nie zauwaa, a ja nie mogam
powiedzie, co to byo. Moe jaka karta identyfikacyjna.
Lider sign wewntrz skrzynki i wycign pikne, prostoktne pudeko,
spoczywajce na szerokim, czarnym, aksamitnym stojaku. Pudeko byo wykonane z

gadkiego, mlecznego kamienia, a na jego powierzchni poyskiway klejnoty, w tym


topaz, szmaragd i krwisty rubin.
niwiarz przesun si w bok, unoszc pudeko wysoko i podziwiajc klejnoty, w
ktrych odbijao si wiato, zanim schowa je do jednej z kieszeni szaty. Ponownie
siegn do skrzynki i wycign z niej topazowy piercionek, szmaragdow bransoletk i
naszyjnik z olbrzymim rubinem w ksztacie serca, otoczony mniejszymi kamieniami. Te
rzeczy rwnie znikny we wntrzu jego kieszeni.
Zrobiam krok do przodu, zdeterminowana go zatrzyma a moje teniswki
zapiszczay na posadzce. Zamaram, majc nadziej, e ten dwik mnie nie zdradzi,
cho oczywicie, zrobi to.
niwiarz odwrci si, ale nie to, co zobaczyam mnie zaskoczyo. Odniosam
wraenie, e umiecha si pod t przeraajc mask. Czerwony ogie bysn w
oczach przywdcy ten czerwony kolor sprawi, e nienawidziam go bardziej ni
cokolwiek innego.
- Zosta, gdzie jeste rozkazaam. Jeste otoczony.
To byo kamstwo, ale uniosam miecz i ruszyam na niego, zupenie jakby Logan
i moi przyjaciele faktycznie byli za mn, by mi pomc. niwiarz prychn, ani przez
sekund mi nie wierzc. Zacisnam ucisk na Wiktorze, spodziewajc si, e lider ruszy
na mnie, lecz zrobi co zupenie niespodziewanego odwrci si i pobieg przed
siebie.
- Na co czekasz? warkn Wiktor. Zap tego cholernego niwiarza i potnij go
na kawaeczki!
Wcignam powietrze i ruszyam w pocig. niwiarz zblia si do gwnego
korytarza i ruszy zygzakiem przez regay. Odbi w prawo, potem na rozdrou w lewo,

nastpnie w prawo, w prawo, w prawo, znowu w lewo. Staraam si go dogoni, ale


ledwo miaam go w zasigu wzroku.
- Szybciej, Gwen! krzykn Wiktor. Zgubimy go!
Jak gdybym sama tego nie wiedziaa. Wziam kolejny oddech i zmusiam si do
jeszcze szybszego biegu, ale na najbliszym zakrcie uwiadomiam sobie, e niwiarz
znikn.
Moje kroki zwolniy, a nastpnie zatrzymaam si, spojrzaam w lewo, potem w
prawo, prbujc odszuka go wzrokiem, ale wszystko, co widziaam to ksiki i jeszcze
wicej ksiek, kilka stolikw i skrzynek z artefaktami. Wypeniaa mnie frustracja, lecz
cigle skanowaam otoczenie. Nic absolutnie nic.
Skrciam w inn alejk, gdy chodny powiew ucaowa moj twarz.
Moje oczy zwziy si. Biblioteka bya klimatyzowana po to, by chroni
ksiki i artefakty. Nie powinno tu by adnej bryzy chyba e kto otworzy drzwi lub
okno.
Podyam za tym wiaterkiem, udajc si wzdu innego regau i znalazam si
naprzeciwko jednego z bocznych wej do biblioteki. Drzwi byy szeroko otwarte. Wic
tdy wyszed. ciskajc Wiktora jeszcze mocniej, wyjrzaam na zewntrz.
Noc maskowaa gwny dziedziniec, a cienie barwiy niemal wszystko na
atramentow czer. Spado troch niegu, kiedy byam w bibliotece, biae plamy
spowodoway, e stawy byszczay srebrzycie w ciemnociach. Balkon wok budynku
by pusty, a jedyne, co mogam zobaczy to gwny dziedziniec. Wyszam i podeszam
do ciany balkonu. Wpatrywaam si w ciemno, skanujc podwrze, majc nadziej,
e dojrz uciekajcego niwiarza, ale spniam si.
niwiarza znikn podobnie, jak artefakty, ktre skrad.

***
Rozczarowana sob, e nie udao mi si dorwa niwiarza, pobiegam z
powrotem do biblioteki, upewniajc si, e zamknam za sob boczne drzwi. Nie
miaam wtpliwoci, e moi przyjaciele wanie zajmowali si pozostaymi
niwiarzami, wic odtworzyam ciek do kasetki po artefaktach, ktr lider zniszczy.
Chciaam si dowiedzie, co dokadnie byo w rodku i jak mgby to wykorzysta
przeciwko Panteonowi.
Rozbite kawaki drewna i szka zamiecay podog. Spado rwnie par
ksiek, co spowodowao jeszcze wikszy baagan, wic zajo mi kilka minut, aby
przegrzeba wszystko i znale kart informacyjn o zawartoci skrzynki.
Ku memu zdziwieniu, bya tylko jedna kartka, mimo e widziaam kilka
przedmiotw, ktre zabra niwiarz.
Pamitkowe Puzderko Apate.
Ta skrzynka i biuteria podobno naleay do Apate,
Greckiej bogini oszustwa.
Apate znana bya ze swojej mioci
do klejnotw i zebraa ich tak wiele, e
inni bogowie zazdrocili jej ozdb.
By zabezpieczy swj dobytek, Apate
zaczarowaa pudeko tak, by kady, poza ni,
kto je otworzy, zobaczy, e jest puste, a nie
wypenione kosztownociami, jak to byo
w rzeczywistoci
Dobra, wic na skrzynk zostao rzucone jakie magiczne mumbo jumbo, rodzaj

iluzji, ktry sprawia, e to co byo w rodku byo bezpiecznie. Zmarszczyam brwi. Z


opisu nie wynika, by miao jakie wielkie magiczne waciwoci, a poza tym adnej
wzmianki o biuterii. Wic dlaczego niwiarze podjli ryzyko przyjcia do biblioteki,
by to ukra? Oczywicie, wszystkie te kamienie byy bez wtpienia bezcenne, ale
przecie Loki wynagradza swoich zwolennikw zotem, srebrem i rnociami,
podobnie jak bogowie Panteonu obdarowywali swoich poplecznikw. niwiarze mieli
tak samo wiele pienidzy, jak inni yjcy w mitologicznym wiecie. Wic dlaczego
wpakowali si w kopoty w celu zwinicia jeszcze wikszej iloci kamieni
szlachetnych? Dlaczego nie ukradli wicej mieczy z biblioteki? Albo zbroi? Co
bardziej magicznego czy oczywistego?
- Pudeko? zapyta Wiktor, jakby czytajc mi w mylach. niwiarz zabra
cholerne pudeko? Dlaczego, to nawet nie jest bro!
Gowa zacza mi pulsowa od tych wszystkich pyta, ktre si w niej toczyy,
mimo e prbowaam, nie dowiedziaam si, co takiego specjalnego byo w pudeku lub
biuterii. Musiao by co, czego mi brakowao, bo niwiarze nie robi nic bezcelowo,
bez konkretu, tak myl.
- Gwen! dobieg do mnie gos Daphne. Gdzie jeste? Wszystko w porzdku?
- Tutaj! zawoaam. Nic mi nie jest! Zosta tam! Ju do ciebie id!
Wci zaniepokojona, jeszcze raz zerknam na rozbit kasetk i wrciam do
pozostaych.
***
Logan, Daphne, Oliver i Alexei znajdowali si na tyach biblioteki, nad
martwymi niwiarzami. Walkiria dostrzega mnie pierwsza, a ksice rowe iskry
wyleciay z jej palcw niczym fajerwerki, dajc mi do zrozumienia, jak bardzo si

cieszy, e mnie widzi.


- Tu jeste! powiedziaa, apic mnie w ciasny ucisk. Dlaczego ucieka w
ten sposb? Martwilimy si o ciebie!
- Wiem. Przepraszam. Ale chopaki radzili sobie z pozostaymi, a ja nie
chciaam, by ten ostatni niwiarz uciek.
Opowiedziaam im o tym, jak zauwayam, e niwiarz si wymkn i jak
goniam go midzy regaami, tylko po to, by zobaczy, jak kradnie artefakty.
- Jakie artefakty? zapyta Oliver.
Wzruszyam ramionami.
- Co dziwnego. Byo tam tylko pudeko i troch biuterii. Nie wygldao nawet
na to, by miay w sobie sporo magii, z tego co wyczytaam w karcie. Nie wiem, po co
mieliby robi sobie tyle trudu, by wama si tu i wzi te rzeczy. Dlaczego, zamiast
tego, nie wzili jakiej broni? Jakie potniejsze rzeczy? Lub bardziej przydatne w
walce?
- niwiarze nie dziaali sensownie powiedzia Logan mrocznym tonem.
Wskazaam na ciaa brudzce krwi posadzk. Moi przyjaciele cignli im
gumowe maski, odsaniajc matowe, przeszklone oczy i bl malujcy si na twarzach.
Grupa dzielia si w miar po rwno, na mczyzn i kobiety, wszyscy doroli.
- A co ze niwiarzami? Czy kto wie, kim oni s? Lub w jaki sposb mogli
dosta si na terenie kampusu i do biblioteki, nie podnoszc tym alarmu?
Logan pokrci gow.
- Nie rozpoznaj adnego z nich. A ty, Alexei?
On take potrzsn gow.
- Nie. aden z nich nie wyglda mi znajomo.

- A moe Gwen moe dowiedzie si czego za pomoc swojej magii


zaproponowa Oliver, patrzc na mnie. No wiesz, tak jak to zrobia w domu twojej
babci.
Skrzywiam si. Oliver mwi o tym, jak uyam swojej magii na czowieku,
ktry by wraz z Prestonem i Vivian podczas ataku na Babci Frost kilka tygodni temu.
Nie znosiam dotyka trupw, a ju na pewno nie chciaam robi tego samego z gronem
martwych niwiarzy, ale Oliver mia racj. Moe moja psychometria pomoe nam
uzyska jak informacj o nich i o tym, czego chcieli od artefaktw.
- Cyganko? zapyta Logan.
Westchnam.
- Nie podoba mi si to, ale to zrobi.
Przemieszczaam si, od jednego do drugiego niwiarza, cigajc ich
zakrwawione rkawiczki, dotykajc ich rk i skupiajc si na wibracjach. Ale wszystkie
wspomnienia i uczucia przypisane do mczyzn i kobiet, ju zaczy zanika, wic
widziaam jedynie kadry podczas ich walki z moimi przyjacimi, a nastpnie
olepiajcy bl jaki poczuli otrzymujc miertelne rany.
Kiedy skoczyam z ostatnim niwiarzem, potrzasnam gow i wstaam.
- Nic tam nie ma. Tylko kilka wspomnie z walki. Nic innego ju nie ma.
Oliver zarzuci rk na moje ramiona.
- No c, i tak jestem zadowolony, e udao nam si tego dokona. Alexeia i
mnie ju pewnie nie byoby na tym wiecie, gdyby nam nie dostarczya tych mieczy i
pochwy, Gwen.
Lekko szturchnam go w ebra.
- Zrobiby dla mnie to samo.

Oliver umiechn si.


- By moe.
Szturchnam go nieco mocniej.
- Absolutnie.
Stalimy tam, patrzc na ciaa.
Logan wzi gbszy oddech.
- C, bdzie lepiej jak zadzwoni do taty i powiem mu, co tu si wydarzyo.
Metis i Ajaxowi te
- Gwendolyn? doszed mnie znajomy gos. Gdzie jeste? Dlaczego nie jeste
przy ladzie?
Zupenie zapomniaam o Nickamedesie, ktry wyszed, by zaatwi kilka spraw,
ale teraz wrci a biblioteka bya w opakanym stanie. Ksiki i rozbite szko walay
si po pododze, nie wspominajc ju o martwych niwiarzach lecych porodku tego
baaganu jak lalki, ktre kto zapomnia odoy na miejsce. Skrzywiam si. To na
pewno nie bdzie przyjemne.
- Gwendolyn! zawoa ponownie.
Nie byo moliwoci ukrycia si przed nim, wic odkrzyknam.
- Tutaj!
Kilka sekund pniej, Nickamedes wynurzy si z biura.
- Co ty tu robisz? Chciabym zamkn bibliotek na noc
Bibliotekarz zerkn znad ksiki, ktr wanie przeglda. Jego brwi wystrzeliy
do gry, a oczy niemal wyszy na wierzch, gdy zatrzymay si na krwi i ciaach lecych
na ziemi. Jego usta otworzyy si, a znajoma iskra zoci zapalia jego niebieskie
spojrzenie. Spojrza na mnie.

I znowu si skrzywiam. Wiedziaam, co nadchodzio.


- Mog to wyjani
Nickamedes unis rk, uciszajc mnie.
- Nawet nie chc tego sucha.
- Ale
Sprbowaam raz jeszcze, ale Nickamedes tylko pokrci gow, jego ramiona
opady.
- Nie, Gwendolyn powiedzia zrezygnowanym tonem. To moja wina. Nie
powinienem zostawia ci samej w bibliotece. Zawsze zastaj wiele rzeczy
zniszczonych, kiedy to robi.
C, to byo wprowadzenie. Przynajmniej na mnie nie krzycza
Nickamedes wyprostowa si.
- Ciesz si, e z tob wszystko w porzdku, ale niwiarze czy nie, moja
biblioteka znowu jest w kompletnej rozsypce.
Gos bibliotekarza brzmia coraz ostrzej i goniej z kadym kolejnym sowem, a
ja po prostu staam i suchaam tego wykadu w milczeniu. Uznaam, e zasuyam na
jeszcze wicej za zrujnowanie biblioteki po raz drugi w cigu niespena roku.
Rozdzia 14
Nickamedes strofowa mnie przez dobre pi minut, zanim uspokoi si, kiedy
przyszli Metis, Ajax, Raven i Linus.
Wiedziaam, e musi powiedzie Linusowi, co si wydarzyo, ale to na pewno nie
zaszkodzi ju jego niskiej opinii na mj temat zwaszcza, e Logan rwnie by
zaangaowany. Linus uwaa, e mam zy wpyw na Spartanina, a cz mnie zacza
si zastanawia nad tym, czy mia racj. Byam Wybrank, co oznaczao, e byam

celem niwiarzy. Ju samo to w sobie byo ze, ale fakt, e byam Wybrank Nike
wynosi mnie na sam szczyt ich listy. Tak dugo, jak Logan by ze mn, znajdowa si w
niebezpieczestwie podobnie jak moi przyjaciele.
Kochaam Logana, kochaam te swoich przyjaci, lecz czasami mylaam, czy
nie byoby im lepiej beze mnie. Carson prawie umar w Koloseum Crius kilka tygodni
temu i to bya tylko kwestia czasu, e kto inny znowu bdzie ranny bd jeszcze gorzej.
Ale rwnie dobrze wiedziaam, e nie dam rady by Wybrank bez nich. Po prostu nie
mogam. Byli moimi skaami, moimi przyjacimi, moj rodzin. Bez ich mioci i
wsparcia, dugo bym nie poya. Ale nie wiem, co mogabym zrobi, by ich ochroni
przed Lokim. Nie mam pojcia, jak to zrobi.
To mroczne poczucie winy wirowao mi w gowie przez cay czas, kiedy wraz z
przyjacimi zajmowalimy stoliki na tyach biblioteki. Chwyciam swoj torb spod
lady, staram krew z Wiktora i umieciam go z powrotem w skrzanej pochwie. Nie
wiedziaam, czy Protektorat w ogle wiedzia o gadajcym mieczu, ale odnosiam
wraenie, e lepiej trzyma go poza zasigiem ich wzroku. Wiktor by szczliwy, e
moe si zdrzemn po zakoczonej walce.
- To bya dobra robota powiedzia z zadowoleniem, gono ziewajc. Byoby
jeszcze lepiej, gdybymy dorwali tego ostatniego niwiarza, ale i tak dobrze ci poszo,
Gwen. Nastpnym razem, wsplnie ich wszystkich
Oko mu si zamkno, a minut pniej zachrapa.
Wsunam Wiktora do listonoszki, gdy przybyli Metis, Ajax i Raven, wraz z
mczyznami i kobietami, ubranymi w kombinezony i pchajcymi metalowe nosze. Po
raz pierwszy zauwayam, e kady z nich mia taki sam emblemat przyszyty do
konierzyka symbol rki i wagi. Musia mie co wsplnego ze znakiem Protektoratu,

poniewa ten sam symbol zosta take wybity na czarnych workach z ciaami, ktre
nieli.
Siedziaam obok Logana i przygldaam si Ajaxowi, Nickamedesowi i Raven,
nadzorujcym pracownikw, sprztajcych cay ten baagan i adujcych ciaa
niwiarzy na nosze, ktrymi przenosili je do budynku nauk matematycznych, gdzie
miecia si kostnica. Zwoki zostay szybko usunite, ale mj wzrok przykuwaa krew
na pododze. Zadraam. Po raz kolejny, nie mogam pomc, ale myl, e moga to by
nasza krew krem moich przyjaci, moja krew sprawia, e zrobio mi si niedobrze.
Profesor Metis podesza do stou i pooya do na moim ramieniu.
- Wszystko w porzdku, Gwen?
Skinam gow.
- W porzdku.
I tak byo w kadym bd razie fizycznie. Doznaam jedynie kilku wstrzsw i
uderze podczas walki, wliczajc w to skaleczenia, jakie uzyskaam rozbijajc szko, by
zdoby miecze Ruslan. W rzeczywistoci, adne z nas bardziej nie ucierpiao podczas tej
walki. Oliver mia gbok ran na lewym bicepsie, Alexei paskudne cicie w poprzek
prawego policzka, a Logan mia kilka zadrapa i siniakw na doniach i ramionach, ale
Metis i Daphne uyy swoich mocy, by nas uzdrowi.
Pierwsze co, Alexei chwyci szmat od jednego z pracownikw i rozpocz
czyszczenie mieczy z krwi. Oliver i Logan skupili si wok niego, sprawdzajc bro, z
Daphne sprzeczajc si, e ich bro nie jest tak dobra jak jej uk. Podczas gdy moi
przyjaciele rozmawiali, ja siedziaam nieruchomo i milczaam obserwujc zabierane
ciaa, z Metis stojc obok.
- Czy to le, e wci nie mog si do tego przyzwyczai? zapytaam w kocu.

Rzucia mi ponury umiech.


- Nie wiem, czy ze, ale smutne niewtpliwie smutne.
Obserwowaymy pracownikw jeszcze przez kilka minut, zanim Metis
podniosa gow.
- Mwia, e niwiarz zabra kilka artefaktw. Poka mi, gdzie i ktre to byy.
Zaprowadziam j za regay i pokazaam rozbit gablot, lece ksiki i
potuczone szko. Logan szed za nami, podobnie jak Alexei. Najwyraniej, znw mnie
pilnowa, teraz, kiedy walka si skoczya.
Metis przez minut obserwowaa baagan, zanim zwrcia si do mnie.
- Gwen?
Zapytaa mnie o to samo, co Oliver czy mog uy magii, by sprawdzi, czy
pozostay jeszcze jakie wibracje. Skinam gow, klkajc na kolana i owijajc do
wok poamanego kawaka drewna.
Moja psychometria zareagowaa, ukazujc mi obraz niwiarza rozbijajcego
mieczem kasetk tak, e kawaki drewna i odpryski zalay mj umys, wraz z dwikiem
tuczonego szka. Skoncentrowaam si na innych kawakach drewna i szyby, ale
wszystkie wspomnienia byy takie same. Po chwili, stanam na nogach.
- Cokolwiek? zapytaa Metis.
Pokrciam gow.
- Nic istotnego, podobnie jak z ciaami, ktre dotykaam wczeniej. Widziaam
jedynie, jak niwiarz niszczy t kasetk.
Metis podniosa kart informacyjn i zacza j czyta, jak przedtem ja. Potem
spojrzaa na pust gablot.
- Nie rozumiem mrukna. Dlaczego niwiarze wzili co takiego? Dlaczego

zaryzykowali dla tego, skoro znajduje si tu wicej znacznie bardziej wartociowych


rzeczy?
- Czy nie? odparam. Pudeko i biuteria s pikne, ale nie wydaje mi si,
by miay jak wiksz realn moc.
- A moe to wszystko to po prostu sprytny podstp, by wyczy ci z
postepowania usyszaam niski gos.
Odwrciam si i zobaczyam Linusa, kroczcego w nasz stron i podajcych
za nim Inariego i Sergeia. Agrona bya z nimi, trzymajc si z tyu. Czonkowie
Protektoratu zatrzymali si, tworzc jeden rzd. Westchnam. No i znowu jestemy w
punkcie wyjcia.
Linus wbija we mnie zimne spojrzenie.
- Ponownie znalaza si w samym rodku ataku niwiarzy, panno Frost. To taki
paskudny nawyk. Prosz mi lepiej powiedzie, jak to si stao?
Spojrzaam na Metis, ktra skina gow. Wziam oddech i powiedziaam mu
wszystko jak dostrzegam niwiarzy skradajcych si w stron Alexeia i Olivera, jak
ich ostrzegam, bitw, pogo za niwiarzem, jak zdaam sobie spraw, e ten wojownik
za zamierza ukra artefakty i wreszcie o tym, jak mi uciek.
Kiedy skoczyam, Linus skupi grony wzrok na Alexeiu.
- Nie miae spuszcza z oczu panny Frost warkn na modszego mczyzn.
Wic dlaczego znalaza si sama za regaami z ksikami?
Kolor wykwit na policzkach Alexeia, kiedy otworzy usta, ale przerwaam mu.
- Poniewa miaam prac do wykonania i byam zmczona tym, e doglda
mnie jak jastrzb, wic powiedziaam mu, e zamierzam pj do azienki i wymknam
mu si skamaam. Najprawdopodobniej pyta Olivera, gdzie jestem kiedy niwiarze

zaatakowali.
Alexei cign brwi w zaskoczeniu, ale mimika Linusa nie zmienia si ani
odrobin.
- Zostae wybrany do tego zadania, bo jeste jednym z najbardziej obiecujcych
modych wojownikw w Panteonie warkn. Ale pozwolie, by ta dziewczyna ci
przechytrzya.
By moe, na zbyt dugi czas si zawiesiam, ale cho nie mogam pomc, dalej
gadaam.
- C, w pewnym sensie jestem do sprytna powiedziaam uszczypliwym
gosem.
Na czole Linusa zacza pulsowa ya i niemal mogam usysze zgrzytanie
zbw.
- Nawet najbardziej oddani wojownicy mog mie chwile nieuwagi powiedzia
Inari. To zdarza si najlepszym z nas.
- Daj chopakowi spokj wtrci Sergei, a jego gos zabrzmia znacznie
goniej i bardziej defensywnie. Wszystko skoczyo si dobrze, prawda?
Linus skupi spojrzenie na drugim mczynie.
- Jeli masz na myli to, e niwiarzom jakim cudem udao si wej do
Biblioteki bez uruchomienia jakiegokolwiek alarmu, atakujc uczniw i kradnc
artefakty, o tak. Uwaam, e wszystko skoczyo si dobrze.
Sergei wypuci powietrze, ale ju nic nie powiedzia. Anari pooy do na jego
ramieniu, cicho sygnalizujc swemu przyjacielowi, by si uspokoi. Agrona staa obok
nich, wci spokojna, cho jej pikna twarz bya zmarszczona, podczas gdy bawia si
naszyjnikiem, pocierajc zoty acuszek midzy palcami.

Linus ponownie spojrza na mnie.


- Albo to wszystko byo czci twojego planu, by odsun od siebie
podejrzenia, panno Frost. Wykra si Alexeowi, a nastpnie podnie alarm o
rzekomym ataku niwiarzy. By moe, wanie dlatego nie rozdzwoni si aden alarm,
bo to ty wpucia ich do biblioteki. A moe ucieczka niwiarza z artefaktami naleaa
rwnie do tego planu?
- Mj plan? zapytaam, a mj gos by, podobnie jak jego, zimny i wcieky.
Moim jedynym planem byo pozostanie przy yciu i pomoc przyjacioom. Nic innego.
Wbrew temu, co mylisz, nie jestem kryminalnym geniuszem niwiarzy. Prbuj ich
powstrzyma.
Linus prychn.
- Och, nie sdz, biorc pod uwag dowody, jakie zebralimy.
Na jego sowa mj odek zacz si skrca, ale zmusiam si do zachowania
spokoju i nie okazywania strachu. Logan podszed do mnie i wzi mnie za rk. Jak
tylko jego palce dotkny moje, jego ciepo ogarno mnie ca, wypukujc wszelkie
troski. Rzuciam mu wdziczny umiech.
Spojrzenie Linusa zatrzymao si na naszych poczonych doniach, po czym
westchn.
- W porzdku. Miejmy to ju za sob i idmy dalej. Ty te, Loganie. Chc
usysze wszystko, co widzielicie. Chodcie ze mn.
Linus odwrci si, a jego szary paszcz zawirowa wok niego, gdy szed w
stron gwnej nawy. Sergei, Alexei i Metis ruszyli za nim. Logan spojrza na mnie, z
zapytaniem w oczach.
- Ju dobrze powiedziaam. Id.

Logan skin gow i pobieg za nimi, zostawiajc mnie sam na sam z Agron
przy rozbitej gablocie. Jeszcze przez chwil bawia si swoim zotym naszyjnikiem,
zanim westchna i pozwolia mu wylizgn si ze swoich palcw.
- Przykro mi z powodu mojego ma powiedziaa cicho. Jest pod olbrzymim
naciskiem, odkd Loki jest na wolnoci. Poza tym, on i Logan maj cikie relacje.
Zawsze mieli.
Umiechna si, a we mnie znw uderzya wiadomo, jak pikna bya.
Zastanawiaam si, co widziaa w takim czowieku jak Linus, ktry wydawa si
osdza wszystko wok siebie.
- Ale on tak naprawd kocha Logana dodaa Agrona. Odpoczywaam, kiedy
Linus dosta wezwanie odnonie ataku i szybko tu przyby. Ledwo go dogoniam.
Skinam gow. Moe rzeczywicie Linus dba o Logana, ale wedug mnie, w
dziwny sposb to okazywa. A moe po prostu go nie lubi za te wszystkie ranice
rzeczy o mojej mamie.
Agrona posaa mi kolejny smutny umiech i przyczya si do pozostaych.
Spojrzaam na potrzaskane szcztki skrzynki po artefakcie, po raz kolejny
gwkujc, dlaczego niwiarz zaj si kradzie pamitki zamiast czego
potniejszego, czego, co mgby wykorzysta do skrzywdzenia wikszej iloci osb.
Przykucnam pord byszczcego szka. Mj wzrok spocz na czym, co wystawao
spod regau i zdaam sobie spraw, e to aksamit, na ktrym spoczywao pudeko.
Pamitam, e niwiarz dotyka go, cho cay czas mia na sobie rkawiczki. Moe,
mimo to, uywajc psychometrii zobacz, dlaczego tak bardzo pragn tego pudeka. W
penej gotowoci, pochyliam si i wycignam rk
Co poruszyo si po mojej lewej stronie. Moje oczy powdroway w tamtym

kierunku i dotaro do mnie, e to Inari obserwuje mnie ukryty w cieniu. Mylaam, e


poszed z pozostaymi, ale najwyraniej tak nie byo. Ju nawet nie syszaam, jak kto
si za mn skrada. Zauwayam par uczniw Ninja, wiedziaam, e to bya jedna z
umiejtnoci, jakimi si szczycili wlizgn si na teren wroga niewykryci i zabi
niwiarzy, zanim zdadz sobie spraw z tego, kto w nich uderzy. Daphne rwnie
wspominaa, e Ninja mieli jak moc, jakie magiczne mumbo jumbo, ktra pozwalaa
im wej do dowolnego budynku, bez wzgldu na to, jak dobrze byby strzeony. To
byo co na ksztat niewidzialnoci, ale zamiast cakowicie rozpywa si w nicoci,
Ninja jakim sposobem potrafi wkomponowa si w cienie i to tak, aby ludzie
przechodzcy obok ich nie dostrzegli.
Podobnie jak nocny napad w bibliotece.
Umknam niwiarzom, krcc si za regaami i ledzc lidera. Niewane jak
dobrze wyszkoleni byli wojownicy, ani Oliver ani Alexei nie dostrzegli napierajcych na
nich niwiarzy. Nic dziwnego, skoro tak intensywnie si spierali. Mimo tego, e nic nie
mogam na to poradzi, zauwayam, ze Inari mia t sam smuk budow co
przywdca.
Nie wierz w zbiegi okolicznoci ju nie. A pojawienie si niwiarzy Chaosu w
Bibliotece dzie po tym, jak pojawi si Protektorat byo zbyt wygodne. Vivian Holler
wygldaa na najspokojniejsz, najadniejsz, najbardziej niemia dziewczyn w
Mythos, a okazaa si Wybrank Lokiego. Tak wic, teoria o czonkach Protektoratu w
przebraniach niwiarzy nie jest zbyt nacigana.
Opuciam rk wzdu swojego boku. Jeeli Inari by niwiarzem, nie chciaam
da mu odczu, e podejrzewam go. Zamiast tego, uyam kawaka drewna, by wsun
aksamit gbiej pod szafk. Zamierzaam wrci pniej i dotkn stojak i pki wok

niego i zobaczy, co moja psychometria dojrzy.


Zrobiam jeszcze wielki pokaz otrzepywania rk, podniosam si na nogi i
doczyam do pozostaych. Inari obserwowa mnie, jego twarz bya bez wyrazu, jakby
by jednym z posgw obserwujcych mnie. Po kilku sekundach, ruszy za mn do
gwnej czci biblioteki.
Najwyraniej, Linus postanowi wypyta Logana jako pierwszego, bo sta przy
nim, z Agor krcc si w pobliu. W napitej mimiki Logana, wywnioskowaam, e
rozmawiali o mnie. Metis rozmawiaa z Sergeiem, Nickamedesem, Daphne i Oliverem.
Pomachaa do Inariego, wic Ninja do nich doczy. Nigdzie nie widziaam Raven.
Zapewne musiaa wrci do pracy.
Zostaam sama do momentu, kiedy podszed do mnie Alexei. Mylaam, e po
prost bdzie cicho mnie doglda tak, jak robi to kadego dnia, lecz zamiast tego,
wycign rk i dotkn mojego ramienia.
Zawaha si.
- Chciaem ci podzikowa za uratowanie ycia dzisiejszego dnia. Oliver te.
Gdyby nas nie ostrzega
- To nic takiego.
- To nie byo nic zaprotestowa. Moje pierwsze zadanie z Protektoratu i
daem si rozproszy Oliverowi, podczas gdy miaem mie ciebie na oku. Zawiodem
Protektorat, a przede wszystkim mojego ojca.
- Twj tata wydaje si sobie dobrze z tym radzi powiedziaam. Poza tym,
kady popenia bdy. Zaufaj mi. Sama popeniam ostatnio gigantyczne. No wiesz,
odnalezienie ukrytego Sztyletu z Helheimu, bycie zmuszon do uwolnienia Lokiego,
skazujc tym cay wiat.

Skrzywiam si. Prbowaam sprawi, by mj gos zabrzmia lekko, ale sama


wychwyciam mrok w swoich sowach. Nie byo w tym nic zabawnego. Zwaszcza
teraz.
- Tak, ale wrcz wskoczya do rodka walki odpar Alexei. I upewnia si,
bymy z Oliverem mieli potrzebn do obrony bro.
- Zrobiby to samo dla mnie, dla kadego innego wojownika.
Potrzsn gow.
- Nie wiem tego. Rozkazano mi obserwowa ci nic wicej.
- To wanie dlatego nic nie zrobie wtedy w jadalni? Kiedy ci faceci rzucali we
mnie napojami przed bibliotek? Bo Linus zakaza ci ingerowa?
Skin gow.
- A teraz?
Wzruszy ramionami.
- Teraz nie wiem, co mam o tym myle.
Sergei skin na syna, wic Alexei podszed do niego. C, moe i nie byy to do
koca przeprosiny, biorc pod uwag na co jestem naraona, ale by to dobry pocztek.
Teraz, zamierzaam zrobi to, co mogam.
***
Ostatecznie, godzin pniej, wszyscy mieli ju za sob przesuchanie przez
Protektorat, wic moglimy swobodnie opuci bibliotek.
- Prosz i prosto do swojego dormitorium, panno Frost ostrzeg Linus.
Alexei, upewnij si, e tam bdzie.
Alexei skin gow, na jego twarzy pojawia si ulga, e dosta drug szans na
pilnowanie mnie.

- Ja te id powiedzia Logan.
Linus otworzy usta, by si sprzecza, lecz zobaczy jego upart min.
- Dobrze. Zobaczymy si rano podczas niadania tak, jak planowalimy. Nie
spnij si.
Logan westchn, ale skin w stron swego ojca. Poegnaam si z Daphne i
Oliverem, a nastpnie opuciam bibliotek z Loganem i Alexeiem.
Kiedy bylimy wewntrz, zrobio si jeszcze chodniej, nieg okry jeszcze
wiksz powierzchni ziemi odkd wyszam na balkon w pogoni za niwiarzem.
Zadraam i mocniej owinam szalik wok szyi, nie dajc si zibowi. Bya ju prawie
godzina dziesita, wic wszyscy pozostali uczniowie byli bezpieczni w swoich
pokojach. Troje z nas skrcio do Styx Hall, nie widzc w pobliu nikogo wicej.
Zatrzymalimy si u dou schodw, kiedy Logan zwrci si do Alexeia.
- Czy mgby zostawi nas na kilka minut, prosz? zapyta Spartanin.
Mylaam, e Alexei si nie zgodzi, biorc po uwag to, co Linus powiedzia w
bibliotece, lecz Bogatyr skin gow i skierowa si w stron jednego z drzew
rosncych wok akademika. Logan spojrza na mnie, jego niebieskie oczy janiay,
pomimo cieni wok nas.
- Jak si trzymasz, Cyganko? zapyta mikko.
- Och, no wiesz. Kolejny dzie, kolejna noc, kolejna walka na mier i ycie ze
niwiarzami w bibliotece artowaam. To specjalnoci Akademii Mythos.
Logan umiechn si lekko, ale oboje syszelimy prawdziwy wydwik moich
sw.
- Jak uwaasz, dlaczego niwiarz zabra pudeko? zapyta. Wiem, e za
pomoc swojej magii nie moga uchwyci adnych migawek.

Pokrciam gow.
- Nic uytecznego. Jedynie, jak niwiarz tuk szyb i zabiera artefakty.
Zamierzam wrci tam jutro i sprbowa jeszcze raz, majc nadziej, e co
pominam.
Logan pokiwa gow i stalimy w ciszy przez kilka minut.
- Przepraszam za mojego ojca powiedzia.
- W porzdku. On tylko wykonuje swoj prac. Raczej jest tu dlatego, bo martwi
si o ciebie, a nie z powodu caego tego zamieszania, nie uwaasz?
Pokrci gow.
- By moe. Ale nie ma prawa tak traktowa mojej dziewczyny. Znowu dzi si
na ciebie unosi, zanim Agrona rozproszya go, zmieniajc temat.
Oddech uwiz mi w gardle na sowo, ktre wyrzuci z siebie Logan.
- Dziewczyna? szepnam.
Logan posa mi krzywy umiech.
- No tak. To jest to, co teraz mamy, prawda? Jestemy razem? Prawdziw par?
Pomimo wszystkich strasznych rzeczy, jakie miay miejsce w cigu ostatnich
kilku dni, szczcie wybucho w moim sercu jak fajerwerki na niebie w stu kolorach.
Gdybym miaa w sobie magi Walkirii, iskry z moich palcw strzelayby jak
byskawice. Przez moment wszystko byo jasne, pikne i doskonae po prostu idealne.
Ale potem, Logan zmarszczy brwi, jakby jaka myl przysza mu do gowy.
- O ile nie zakradasz si za regay i robisz to z kadym facetem, ktry ratuje
twoje ycie.
Przewrciam oczami i lekko uderzyam go w rami.
- I znowu to zrobie, zepsue t chwil.

Spartanin zamia si i przycign mnie do siebie. Ciepo jego ciaa obmyo


mnie ca, odsuwajc chd i budzc wszystkie uczucia, jakimi go darzyam uczucia,
ktre yczyy sobie, aby Alexei nie sta kilka metrw od nas.
- Ciesz si, e nic ci si nie stao wyszeptaam, wpatrujc si w niego.
- Tobie rwnie.
- Kiedy zobaczyam niwiarzy w bibliotece, baam si, e mogli zabi ciebie i
Daphne mj gos zamar, nie byam w stanie powiedzie mu, jak bardzo byam
przeraona tym, e mogam go straci.
- Ale, Cyganko, ja jestem stworzony do walki, przecie wiesz powiedzia
agodnie. Bez wzgldu na to, co si stanie, zawsze do ciebie wrc.
- Obiecujesz? zapytaam drcym gosem.
Oczy Logana pony zimn determinacj.
- Obiecuj.
Pochyli si do przodu, opierajc swoje czoo o moje. Wstaam na palce i
pocaowaam go raz, delikatnie, zanim pooyam gow w jego klatk piersiow.
Ramiona Logana owiny si wok mnie i przycign mnie jeszcze bliej.
Pozostalimy w takiej pozycji, po prostu wtulajc si w siebie nawzajem, chronic si
przed zimn ciemnoci tak dugo, jak si dao.
Rozdzia 15
Nie sdziam, e to moliwe, ale nastpny dzie by jeszcze gorszy od
poprzedniego.
Jak to bywao, wie o obecnoci niwiarzy w bibliotece szybko si rozesza, co
sprawio, e pozostali uczniowie jeszcze bardziej si na mnie wciekali. Najwyraniej,
podobnie jak Linus, uwaali, e wszystko zaplanowaam. Ostre pomruki i zoliwe

komentarze poday za mn, wszdzie gdzie si pojawiaam.


- Gdzie jest twoja czarna szata, niwiarko?
- Przyprowadzisz tu wicej znajomych, by nas zaatakowali?
- Dlaczego po prostu si std nie wyniesiesz, ty mordercza suko?
Kiedy byam ignorowana przez wszystkie dzieciaki, a teraz jestem w centrum
uwagi w Mythos. Wszyscy przygldali mi si przez cay dzie, a za kadym razem,
kiedy sigaam do mojej listonoszki po dugopis lub kawaek papieru, uczniowie, a
nawet niektrzy nauczyciele, spinali si, jakbym zamierzaa wycign Wiktora i ruszy
na nich. Kilku moich kolegw z klasy, takich jak Helena Paxton, prawdopodobnie
chcieli zamachn si na mnie swoj broni.
Staraam si, by moja twarz bya pusta, nie reagowaam na groby i kpiny, cho
sowa i oskarenia bolay, niczym niewidzialne sztylety tnce moj skr, kawaek po

kawaeczku, zostawiajc mnie krwawic, odsonit i obola od stp do gw.


Ale moi przyjaciele dotrzymywali sowa, pilnujc moich plecw. Daphne i
Carson odprowadzali mnie rano z sali do sali, a Logan i Oliver podczas lunchu.
Pozostae dzieciaki gapiy si na moich przyjaci, ale nikt nie zamierza zabra si za
nich, zwaszcza za Logana.
Alexei by tam take i poda za mn przez cay dzie. Nie mwi wiele, ale raz
na jaki czas kiwa mi gow. Wygldao na to, e odrobin si do mnie przekona.
Ale moi przyjaciele nie mogli towarzyszy mi w trakcie zaj, za koledzy z
klasy ponownie odsuwali swoje stoliki z dala ode mnie. Wreszcie, nadszed czas na
siowni. Wczoraj staam przy matach, obserwujc innych walczcych. Ciekawio mnie,
czy dzisiejszy dzie bdzie bardziej upokarzajcy czy niebezpieczny. Mylaam, e
niektrzy uczniowie wpadliby na pomys, by podej do mnie z broni, ale ku memu
zdziwieniu, przystanli kilka krokw ode mnie.
- Dzisiaj ja sparinguj13 si z Gwen ogosia Morgan McDougall dononym
gosem, zanim trener Ajax przypisa nam losowo partnerw, jak zazwyczaj to robi.
Walkiria krcia lask w swoich doniach, a zielone iskry strzelay z jej palcw.
- Ja te wtrcia Talia Pizarro. Amazonka stana tu obok Morgan, przecinajc
powietrze mieczem.
Dziewczyny rzucay pozostaym wyrane ostrzeenie, za co posaam im
wdziczny umiech. Morgan mrugna do mnie, a jej piwne oczy rozbysy.
- Hej powiedziaa. My, szkolne dziwki, powinnymy trzyma si razem,
prawda?
113 Wiadomo, o co chodzi:D Nie wiedziaam, jak inaczej to nazwa ;p
Wiedziaam, e dla Morgan sowo dziwka oznaczao pewnego rodzaju art,

ktry tylko my rozumiaymy, na co umiechnam si jeszcze szerzej.


- Lepiej w to uwierz.
Carson ponownie tkwi przy mnie na Historii Mitu, przysuwajc swoje biurko
bliej mojego i umiechajc si do mnie zanim schowa nos w stos kartek z nutami i
pozosta tak do momentu a Metis rozpocza lekcj. Carson, oczywicie, niesamowicie
stresowa si jutrzejszym zimowym koncertem, wic zostawiam go w spokoju. Poza
tym, ja rwnie miaam inne rzeczy na gowie chociaby zbliajcy si proces.
Zachowanie innych uczniw wzgldem mnie i atak niwiarzy spowodoway, e
nie miaam okazji zbyt wiele myle o procesie, ale Linus wspomnia, e rozpocznie si
po dzisiejszych zajciach. Przez cay dzie gapiam si na zegary wiszce na cianach,
obserwujc drog obu wskazwek.
Ostatni dzwonek tego dnia zasygnalizowa koniec Historii Mitu. Siedziaam na
swoim miejscu a pozostali uczniowie wyszli, po czym sama stanam na nogach.
Jeszcze raz postaraam si przywoa spokj na swoj twarz, lecz moje ruchy byy
powolne i sztywne, czuam jakby para rk zasiedlia si w mojej piersi i zwizaa moje
wntrznoci. Alexei sta na rogu, obserwujc mnie, jak to mia w zwyczaju.
Metis schowaa swoje materiay do teczki i odwrcia si do mnie.
- Ju czas powiedziaa. Chod za mn, prosz.
Skinam gow, nie bdc pewn, co jeszcze mogabym zrobi bez otwierania
ust i podkrelenia, e Protektorat si myli i nie jestem niwiarzem.
Zarzuciam listonoszk na rami. Wydawaa si taka lekka, niemal pusta, bez
Wiktora w rodku. Po siowni musiaam odnie go do swojego pokoju. Nie chciaam
powiedzie mu nic na temat procesu ani tego, e Protektorat moe mi go odebra.
Naturalnie, Wiktor narzeka, e go tam zostawiam

- Gwen? zapytaa Metis. Wszystko w porzdku?


- Oczywicie odparam. Po prostu wspaniale. Zakoczmy ju to.
Wyszam za Metis z Sali, przeciymy cay korytarz i udaymy si na zewntrz.
Alexei cign si za mn, a Sergei i Inari czekali na dole schodw przed budynkiem
Historii Angielskiej, przypuszczalnie po to, bym nie ucieka.
Dwch mczyzn stano po obu moich stronach, z Metis kroczc przodem i
Alexeiem zamykajcym pochd. Przeszlimy dziedziniec w milczeniu, cho
towarzyszyy nam spojrzenia i szepty. Daphne, Carson, Logan i Oliver take tu byli, tu
pod budynkiem nauk cisych. Moi przyjaciele wpatrywali si we mnie, ich twarze
zdradzay niepokj. Nie pozwolono na ich obecno w trakcie procesu, wic to byo
jedyne wsparcie, jakiego mogli mi udzieli. Spojrzaam na nich i umiechnam si,
jakby wszystko byo w porzdku, ale nie zatrzymaam si, by z nimi porozmawia.
Gdybym to zrobia, nie wiem, czy byabym w stanie dotrze do rodka.
Wspiam si po schodach budynku nauk cisych i weszam do rodka z
pozostaymi. Nastpnie w d, w d, w d, Metis wklepaa kod intonujc jak
konieczn magiczn mumbo jumbo.
Zbyt szybko dotarlimy na dolny poziom i stanlimy przed drzwiami
prowadzcymi do aresztu. Spojrzaam na sfinksy wyryte w kamieniu, ale stworzenia
znowu przypatryway si stopom zamiast mnie.
Metis uya swoich kluczy, by otworzy drzwi, a ja poczuam rk Sergeia na
swoim ramieniu, delikatnie prowadzc mnie do przodu. Przeknam lin i przeszam
przez otwarte drzwi na drug stron.
Wizienie wygldao tak samo jak zawsze biurko Raven w kcie, szklane cele
jedna na drugiej, malowido przedstawiajce do i wag na kopulastym suficie. Ale

byy jeszcze dwa nowe elementy. Kamienny st do przesucha sta w tym samym
miejscu, co wczeniej, bezporednio pod freskiem, cho by dwa razy wikszy od tego,
przy ktrym siedzia Preston. Ale tym, co tak naprawd przykuo moj uwag, by drugi
st, wzniesiony daleko z boku. Razem, te dwa stoy, utworzyy luny ksztat litery T,
przy czym ten drugi st tworzy grn cz litery. On rwnie ustawiony by na
kamiennych podium, unoszc go kilka metrw nad ziemi, za nim ustawiono siedem
krzese. To byo miejsce, gdzie miaa zasi moja awa przysigych, pomylaam z
gorycz. Patrzc w d i osdzajc mnie z gry.
Rka dotkna mojego ramienia i rozbrzmia saby, znajomy dwik. Odwrciam
si i zobaczyam tam Babcie Frost. Miaa na sobie czarne spodnium, zwyke czarne buty
i zawizaa fioletowy szalik na szyi, natomiast drugi na wosach. Srebrne monety na ich
kocach byszczay w wietle.
- Babciu! powiedziaam i przytuliam j mocno. Pogadzia mnie po wla
- Nie martw si, dziecinko. Jestem tu z tob. Wyprostujemy tych chojrakw.
- I ja rwnie powietrze przeci inny gos. Puciam babci, by zobaczy, e
Nickamedes stoi za ni.
- Nie rozumiem.
Bibliotekarz wyprostowa si na ca swoj dugo14.
- Reprezentuj twoj obron i zamierzam dopilnowa, by twoje prawa nie
zostay naruszone.
- Moesz to dla mnie zrobi? Nawet, jeeli ponownie zdewastowaam bibliotek
poprzedniej nocy?
Skrzywi si troch, ale jego oczy pozostay yczliwe.
- Mimo to.

- Jeeli zakoczylicie wymian uprzejmoci powiedzia Linus Quinn


wchodzc do wizienia, wraz z Agron, Ajaxem i Raven. Zaczynajmy.
Zamkn drzwi, zatrzaskujc nas wszystkich w wizieniu. Dwik ten rozszed
si po caym pomieszczeniu echem, sprawiajc, e moje zby zagrzechotay.
Przeknam swj rosncy strach i ruszyam za Nickamedesem do stou
przesucha. Usiadam porodku, pomidzy bibliotekarzem po prawej i Babci Frost po
lewej stronie. Babcia wzia mnie za rk, ale jej ciepe palce i uczucie mioci nie
wystarczyy, by odpdzi chd, ktry sczy si do moich koci wraz z obawami,
przyspieszajcymi moje serce.
114 Dziwne stwierdzenie :P
Alexei stan za mn po prawej stronie. Pozostali wspili si na podium i zajli
swoje miejsca. Linus zasiad porodku, a Agrona, Inari, Sergei, Raven, Metis i trener
Ajax usiedli na pozostaych krzesach. Metis rzucia mi zachcajcy umiech, ale
wiedziaam, e przewaga nie bya po mojej stronie. W jury znajdowao si siedem osb,
co oznaczao, e przynajmniej cztery osoby musz by za mn, by uzyska wiksz
ilo gosw. Metis i Ajax bd trzyma moj stron, ale wtpiam, by kto z
pozostaych take, moe z wyjtkiem Raven.
Spojrzaam na star kobiet, a ona spojrzaa na mnie. Przez chwil jej rysy
zamigotay, jakby nie byy jej prawdziwym obliczem, jakby zupenie inna osoba czaia
si za tymi zmarszczkami i plamami wtrobowymi. To samo wydarzyo si kilka
tygodni temu w Koloseum Crius. Zamrugaam i Raven bya znowu sob. Dziwne, ale w
sumie wszystko z ni zwizane byo dziwne, w tym fakt, e wygldaa na znudzon.
C, nie obchodzio mnie, czy si nudzia, czy w ogle sypiaa, byle bya po tej samej
stronie co Metis i Ajax.

Ale nawet, jeeli tak si stanie, potrzebuj jeszcze jednego gosu, a nie miaam
pojcia, kto to mg by. Na pewno nie Linus, jego uczucia do mnie byy oczywiste.
Wtpiam, e Agrona zagosuje inaczej ni m, tak wic pozostali Inari i Sergei.
Spojrzaam na nich, a ich odpowiedzi wyryte na twarzach nie day mi adnej
odpowiedzi, co mog o mnie sdzi odkd pojawili si na terenie kampusu.
Kiedy kady zaj miejsce, Linus unis may motek i uderzy nim o st.
- Rozpoczynamy obrady.
Wszyscy uciszyli si, a ja wypuciam powietrze mj proces mia si
rozpocz.
Rozdzia 16
Linus przeglda jakie papiery, podobnie jak pozostali. Wszyscy, z wyjtkiem
Raven, ktra najwyraniej czytaa swoje plotkarskie czasopisma. Przynajmniej,
wydawao mi si, e dostrzegam jasne, byszczce okadki ukryte w stosie papierw
przed ni. Zauwaya, e si jej przygldam, na co lekko wzruszya ramionami. Dobrze
wiedzie, e braa to na powanie.
Kiedy Protektorat ogosi gotowo, zawiesiam wzrok na kopulastym suficie.
Moe i bya to tylko wietlna sztuczka, ale donie trzymajce wag wydaway si dzi
niesamowicie wyrane, prawie jakby rka usiowaa przebi kamie nad moj gow.
Kiedy przygldaam si temu, mikkie skrzypienie wypenio moje uszy, a waga zacza
przechyla si na jedn ze stron, tak jakbym ju zostaa uznana za winn. Faktycznie,
wygldao to tak, jakby szala opadaa niej i niej, jakby zamierzaa rozsadzi sufit i
rozbi si na mojej gowie, miadc mnie w miejscu, w ktrym siedziaam
Zamrugaam, a rzeba pozostaa tylko rzeb, a szale byy doskonale wywaone.
Czasami, przez mj Cygaski dar mogam zobaczy rzeczy, ktre w rzeczywistoci nie

miay miejsca, podobnie jak zdjcia w ksikach z Historii Mitu, ale te przechylajce si
szale byy straszliwe, nawet jak na Mythos. Wzdrygnam si i oderwaam wzrok od
sufitu. A moe byam a tak przeraona z powodu stawki mojego ycia.
Wreszcie, kiedy dokumenty zostay przejrzane, wszystkie oczy zwrciy si na
mnie. Babcia Mrz zacisna rk na mojej doni, dajc mi do zrozumienia, e jest tam
dla mnie. Delikatnie cisnam jej palce.
Linus uderzy raz motkiem.
- Zacznijmy powiedzia. Wnie koszyk.
Koszyk? Jaki koszyk?
Raven wstaa, zesza z podestu i udaa si do jednej z celi. Wystukaa kod, a szko
otworzyo si przed ni ze wistem. Staruszka wesza do rodka, schylia si i podniosa
may kosz wiklinowy, ktrego wczeniej nie zauwayam. Odwrcia si i skrcia w
stron stolika, ktry zajmowaam. Spojrzaa przez rami na Linusa, ktry skin na ni,
by sza dalej. Starsza kobieta zdja wieczko z kosza, wsuna rk do rodka i wyja
wa.
Jknam i odskoczyam ze swoim krzesem.
- Spokojnie, Gwendolyn powiedzia Nickamedes pgosem. To tylko cz
procesu. Nie martw si. Nie masz si czego obawia.
- Teraz rzek Linus. Przyku dziewczyn do stou.
- Przyku mnie? zapytaam. Dlaczego?
Zignorowa moje pytanie.
- Ajaxie, gdyby mg.
Trener Ajax chwyci co spod stou. Wsta, a ja zdaam sobie spraw, e trzyma
komplet kajdanek przymocowanych do dugiego acucha. Ajax podszed do stolika

przesucha, pooy na nim kajdanki z acuchem na wierzchu. Ostry brzk metalu


spowodowa, e si skrzywiam.
- Wycignij rce, Gwen powiedzia trener. Prosz.
Przygryzam warg i zerknam na Babci i Nickamedesa. Oboje skinli gow,
dajc mi do zrozumienia, e musz to zrobi. Niechtnie wycignam rce, a Ajax
zamkn kajdanki na moich nadgarstkach, nastpnie zabezpieczy je i zaczepi o acuch
na szczycie stou.
Wcignam powietrze i czekaam na reakcj mojej psychometrii, ktra pokae
mi wspomnienia kadego, majcego na sobie te kajdanki przede mn ale nic si nie
stao. Miaam jakie przebyski o wykonaniu tych kajdanek i poczuciu ubolewania ze
strony Ajaxa, kiedy mi je zakada. adnych innych wspomnie, adnych innych uczu,
jakie byyby zwizane z tymi acuchami. Wypuciam powietrze, z ulg.
- Jestem pewien, e s zupenie nowe szepn Ajax. To nie te, ktre uylimy
na Prestonie.
Skinam, wdziczna za jego troskliwo. Byam w Prestona gowie wiele razy,
ale nie miaam ochoty poczu tego co on, gdy przykuto go do stou w trakcie
przesuchania, aby poczu jego gniewu i nienawi do mnie.
Linus nakaza Raven, by rozpocza dziaania z wem. Zanim zdyam
otworzy usta, by zapyta, co robi, staruszka uniosa stwora, ktry zatopi ky w moim
prawym nadgarstku.
- Aua! krzyknam. To mnie ugryzo!
Wyszarpnam rk tak daleko od wa jak mogam i przyjrzaam si swemu
nadgarstkowi. Dwie krople krwi spyway z ran kutych i skapyway na stolik, a kamie
wsika karmazynowy pyn jak gbka. Spodziewaam si pulsowania, ale, ku memu

zaskoczeniu, ukszenie nie bolao a tak bardzo. Zamiast tego, poczuam si bardziej
niekomfortowo, jakby kilka igie zatopio si w mojej skrze. Byam rwnie wiadoma
uczucia chodu przepywajcego przez moje ciao, jakby jaki lek wstrzykiwano mi do
y.
Raven pooya wa na stole, naprzeciwko mnie. Przez chwil, mylaam, e
ugryzie mnie ponownie, ale ta kreatura ignorowaa mnie, jakby ju wykona swoj
prac. Nie dostrzegam tego wczeniej, ale w kamieniu zosta wygrawerowany may
okrg. W uoy si w rowku, jakby byo mu znane do niego nalea. Jego ciao
pozawijao si wok jego gowy cal od moich palcw.
- To jest mija Maat powiedzia Linus. Nazwa pochodzi od egipskiej bogini
prawdy. Lata temu, Panteon odkry, e jad tej mii zawiera niezwyke waciwoci.
Dziaa jako serum prawdy i zmusza ludzi do uczciwych odpowiedzi lub poniesienia
konsekwencji.
C, myl, e to wyjanio chd ogarniajcy w dalszym cigu moje ciao.
- Konsekwencje? zapytaam. Jakie konsekwencje?
- Jeli mwisz prawd, jad jest nieszkodliwy, a twoje ciao pozbdzie si go w
cigu kilku godzin wyjani Linus.
- A jeli nie powiem prawdy?
- Za kadym razem, gdy skamiesz, jad bdzie si coraz bardziej nagrzewa w
twoich yach, jak pynny ogie, dopki nie poczujesz, jakby palono ci ywcem
odpowiedzia. Z tego, co widziaem, to bardzo bolesne.
A wic zamierzaj torturami wycign ze mnie prawd. Prba ognia, w rzeczy
samej. wietnie. Po prostu wietnie.
- Te mije same w sobie maj ciekawe waciwoci kontynuowa. Mog

wyczu, czy kto mwi prawd i podj odpowiednie dziaania.


- Co masz na myli? zapytaam.
- Kiedy kto jest szczery, mija nie zrobi mu krzywdy odpar. Ale kiedy kto
kamie, robi si bardzo wzburzona. Im bardziej osoba e, tym bardziej ona robi si
pobudzona, a w kocu j atakuje. Drugie ukszenie natychmiastowo uwalnia trucizn
do y. mier jest czsto traktowana jako bogosawiestwo. Ci szczciarze bd
pechowcy pragn, by czym prdzej zadziaao to drugie ugryzienie.
- Dlaczego? nie mogam powstrzyma si przed zadaniem tego pytania.
- Skutki uboczne s bardzo brutalne i obejmuj wszystko, poczwszy od
trwaego paraliu po rozkadanie si koczyn powiedzia Linus. Efekty s rne w
wypadku kadej osoby. Nikt nie wie waciwie dlaczego, poza tym, e zdaje sobie
spraw, i kara zazwyczaj pasuje do przestpstwa. Na przykad, jeli niwiarz zostanie
skazany za kradzie artefaktw i skamie na ten temat, ukszenie mii Maat zazwyczaj
sprawia, e odpada mu jeden lub dwa palce. Czasami, moe straci ca rk lub rami.
Tak jak mwiem, wikszo niwiarzy, ktrzy przeywaj drugie ukszenie, auje, e
nie mwio prawdy od pocztku.
Spojrzaam na wa. Wolaabym stan twarz w twarz z nemejskimi
napastnikami, wilkami Fenrir, a nawet z czarnym rokiem, cho przy nich mija Maat
wydawaa si maym nieszkodliwym wem ogrodowym w porwnaniu do masywnych
rozmiarw innych mitologicznych stworze. W rzeczywistoci, jego poyskujce
niebieskie i czarne uski wyglday subtelnie i piknie, prawie jak byszczce
bransoletki, ktre mona nosi na nadgarstku. Stwr mrugn do mnie sennie, a jego
oczy miay ten sam ywy niebieski odcie co szale. Jego czarny jzyk miga wok ust,
smakujc powietrze. Ciekawe, czy mg rwnie wyczu mj strach. Emocje, jakie

najprawdopodobniej ode mnie promienioway to gniew uczniw skumulowany przez


ostatnie dni.
- Tak dugo, jak bdziesz mwi prawd, nic ci si nie stanie, panno Frost
kontynuowa Linus. Pamitaj, e okamanie nas moe zaszkodzi jedynie tobie.
Taak, doszo to do mnie gono i wyranie. Przeknam lin i spojrzaam na
Babci Frost, ktra poklepaa mnie po ramieniu.
- W porzdku, dziecino powiedziaa. Ten niedobry, malutki wyk nie moe
ci zrani, bo jeste niewinna. Wkrtce, ci gupcy te zdadz sobie z tego spraw.
Linus spojrza na babci z uniesionymi brwiami, a ona umiechna si do niego
pogodnie. Przemiesza jeszcze kilka dokumentw lecych na stole, po czym ponownie
spojrza na mnie.
- Teraz powiedzia. Pierwszym zarzutem przeciwko tobie jest zamordowanie
innej uczennicy. Jasmine Ashton, Walkiria z drugiego roku. Biorc pod uwag poszlaki,
Jasmine odkrya, e posiadaa Czar ez, artefakt skradziony z Biblioteki Antycznej.
Ona prbowaa ci powstrzyma przed powiceniem innej uczennicy, Morgan
McDougall, ale ty j zabia. Czy to prawda?
Czy to prawda prawda prawda
Jego sowa odbijay si echem w mojej gowie. To byo prawie tak jakby mwi
w obcym jzyku, poniewa zajo mi kilka sekund, aby przetworzy to, co powiedzia.
Aby uwiadomi sobie, co on tak naprawd powiedzia o co aktualnie mnie oskara.
Pokrciam gow.
- Nie, niemoliwe. Nie zrobiam adnej z tych rzeczy. Nic z tego nie miao
miejsca. Jasmine ukrada Czar ez, nie ja. Ja byam t, ktra zrozumiaa, co zamierza
zrobi z Morgan. Byam t, ktra j zatrzymaa, nie odwrotnie.

- A dlaczego Jasmine chciaa zabi Morgan? Tym razem to Inari si odezwa.


Wedug naszych raportw te dwie Walkirie byy przyjacikami najlepszymi
przyjacikami.
- Poniewa Jasmine odkrya, e Morgan zabawiaa si z Samsonem Sorensenem,
jej chopakiem powiedziaam. Zreszt Jasmine bya niwiarzem, a oni wanie tak
zaatwiali swoje sprawy. Powinnicie, panowie wiedzie o tym lepiej ni ktokolwiek
inny.
- Tego typu komentarze radz trzyma dla siebie, panno Frost powiedzia
Linus. To nie nas dotyczy proces, ale ciebie. Dobrze, by o tym pamitaa.
Zacisnam usta, by nie powiedzie, co naprawd myl o nim, o Protektoracie i
tym gupim procesie.
- Ale nie zaprzeczasz, e zabia Jasmine wpychajc wczni w jej klatk
piersiow? zapytaa Agrona.
Zawahaam si. Tak naprawd nie ja zabiam Jasmine, ale Logan. Spartanin
uratowa mnie tej nocy, najpierw zabijajc nemejskiego wczg, wielkiego, czarnego
stwora wygldajcego jak pantera, a w momencie, kiedy Jasmine nacieraa na mnie,
zabi i j. Nie chciaam wpakowa go w kopoty, zwaszcza przed jego ojcem. Nie
chciaam ciga na Logana tych samych tortur, ale te nie chciaam umrze z powodu
jadu wa.
Maat podniosa gow, a jej jzyk znw zamigota wok ust, zupenie jakby
testowaa prawdziwo moich sw. Nie mogam skama, nie, z wem znajdujcym
si cal od mojej rki i zimnym jadem w yach, ktry czeka a bdzie mg si rozpali.
Zdesperowana, rozejrzaam si po wizieniu, jakby puste cele mogy podrzuci
mi jaki pomys na wydostanie si z tego baaganu, ale nie. Zerknicie na Babci Frost,

Nickamedesa i mozajk z pici i wag rwnie na niewiele si zdao. Wreszcie, mj


wzrok opad na kajdanki i acuchy, ktre sprawiy, e pomylaam o Prestonie. Mia
zwyczaj krzycze i szamota si, ilekro udawaam si do wizienia, by pogrzeba w
jego umyle za pomoc mojej magii. Vivian wspomniaa mi, e jego wzburzenie
wywoywaa wiadomo, e nie by w stanie ukry przede mn prawdy.
W i jego jad moe by miertelny, ale caa jego moc nie da sobie rady z caym
moim cygaskim darem. Wszystkim, co mia, byy moje sowa po prostu sowa, adne
wspomnienia i uczucia z nimi zwizane. Pomys pojawi si w mojej gowie, sposb by
to obej i zachowa przynajmniej niektre ze swoich tajemnic dla siebie.
- Prosz odpowiedzie na pytanie, panno Frost powiedzia Linus.
Nie, nie mogam skama ale moe wcale nie musiaam.
- Walczyam z Jasmine odpowiedziaam, dokadnie przebierajc w sowach,
pomijajc pytanie. Musiaam to zrobi, inaczej ona by mnie zabia. I Morgan te.
W uoy gow, najwyraniej zadowolony z mojej odpowiedzi. Dobrze, to co
nieco powiedziao mi o zasadach tej gry. Bezwarunkowe kamstwo byo nie-nie, ale
pomijanie niektrych faktw byo w porzdku.
Magia. W kadej kwestii domniemanie powinno by niezawodne, zawsze
wydawao mi si, e mona wykorzystywa luk.
- Dlaczego zniszczya Czar ez? zapyta Sergei. To by bezcenny artefakt,
jeden z Trzynastu Artefaktw, uywanych podczas ostatecznej bitwy podczas Wojny
Chaosu. Bya niezastpiona, ale ty j rozbia jakby to byo nic wicej tylko zwyke
naczynie.
- Rozbiam, bo Jasmine skopaa mi tyek, a misa jakim cudem karmia j moc
powiedziaam. Mylaam, e jeli j zniszcz, to przestanie przelewa na ni swoj

magi.
Czonkowie Protektoratu wpatrywali si we mnie, wtpliwoci i niedowierzanie
wypeniao ich twarze. Linus, Sergei i Inari wpatrywali si w mij, oczywicie,
spodziewajc si, e zaraz zatopi we mnie ky, ale mina minuta, potem jeszcze jedna, a
w pozosta na stole.
- Przejdmy dalej wreszcie odezwa si Linus.
Wziam gbszy oddech. Pierwsza runda inkwizycji za mn. Czas na rund
drug.
Rozdzia 17
Linus przeglda kilka dokumentw lecych przed nim na stole, podobnie jak
pozostali.
- Zapis pokazuje, e do tej pory, panno Frost, przyznaa si pani do zabicia
jednego z uczniw i zniszczenia wanego artefaktu odezwa si Linus.
Agrona skina gow i zdaam sobie spraw, e obok niej na stole ley mae
urzdzenie co, co wygldao jak cyfrowy dyktafon. A wic to by oficjalny protok z
mojego procesu. Wspaniale.
- Wszystko przekrcacie zaprotestowaam. Ja staraam si tylko chroni
siebie i przyjaci.
- Prosz nie odzywa si nie pytana, panno Frost powiedzia Linus.
Ponownie otworzyam usta, ale Nickamedes pooy do na moim ramieniu i
pokrci ostrzegawczo gow. Zacisnam je wic.
- Przejdmy do kolejnego wykroczenia na licie panny Frost powiedzia Linus.
Seria wydarze, jaka miaa miejsce w kurorcie narciarskim podczas dorocznego
karnawau zimowego. Panna Frost zostaa oskarona o to, e z jej winy lawa stoczya si

w kierunku uczniw, wykadowcw, czonkw personelu, zarwno z akademii jak i


miejscowych, co spowodowao ogromne uszkodzenia mienia, pozwolio wilkowi Fenrir
chodzi wolno po orodku, ranic dwch spartaskich wojownikw, Olivera Hectora i
Logana Quinna, oraz zaatakowanie Preston Ashtona, brata Jasmine Ashton, ktr
wczeniej przyznaa si zabi. Panno Frost, co masz do powiedzenia na temat tych
zarzutw?
- Niewinna bknam.
Najwyraniej mj sarkazm rozbawi trenera Ajaxa, ktry wyda z siebie cichy
chichot. Linus spojrza na niego, ale Ajax jedynie skrzyowa rce na piersi i opar si
na krzele. Po chwili, Linus odwrci si do mnie raz jeszcze.
- Tak wic, zaprzeczasz, e spowodowaa lawin w trakcie karnawau?
zapyta.
- Oczywicie, zaprzeczam, bo to nieprawda odparam rozdranionym tonem.
To Preston spowodowa lawin. Chcia zemsty za mier Jasmine i chcia, bym zapacia
za to ginc
Jzyk mii znw ukaza si w powietrzu, przypominajc mi, e musz by
bardzo, bardzo ostrona. Moe i zrozumiaam, jak obej magi, ale jedno ze sowo,
jedno potknicie jzykowe i ju nie yj.
Wypuciam powietrze.
- Chcia, bym zapacia za to, co stao si z jego siostr. Preston udawa, e mnie
lubi i mia nadziej, e zostanie ze mn sam na sam, by mc mnie zabi. Prawie mu si
to udao podczas imprezy, kiedy opuciam kawiarni Solstice.
- Co powstrzymao go tej nocy przed zabiciem pani? zapyta Linus.
Spojrzaam na niego.

- Twj syn. Logan wyszed w momencie, kiedy miaam oddali si z Prestonem.


Logan by powodem, dla ktrego nie poszam z Prestonem tej nocy.
Linus nic na to nie powiedzia. Przerwa na moment, po czym odchrzkn i
kontynuowa.
- Ale zaatakowaa Prestona pniej powiedzia. W czci orodka
narciarskiego bdcego w trakcie remontu. Spartanie, Oliver, Hector i Logan Quinn
zostali ranni podczas walki. Powiedz mi, panno Frost, dlaczego z wasnej woli udaa
si na opuszczony teren, skoro mylaa, e niwiarz zamierza ci zabi?
- Poniewa bdnie przypuszczaam, e to Oliver, a nie Preston, by niwiarzem
odpowiedziaam. Chciaam sprowadzi Olivera na wysze pitra hotelu, a potem mu
uciec. Spanikowaam, wic poszam na schody awaryjne, a na pole budowy trafiam
przez przypadek.
Linus unis brew.
- Masz na myli to, e Oliver zasta ci na pldrowaniu jego pokoju, prawda?
Zazgrzytaam zbami.
- Tak, przeszukaam jego pokj, chcc dowiedzie si, czy by niwiarzem. Tak
dla przypomnienia, nie jest nim.
- Widocznie, uwaasz, e oglnie przyjte zasady mwice o takich rzeczach,
jak wamanie, nie tycz si ciebie, panno Frost. W rzeczywistoci, wydajesz si tworzy
wasne reguy odnonie rnych kwestii powiedzia Linus. Wliczajc w to wilka
Fenrir w orodku. Nasze raporty pokazuj, e pozwolia na ucieczk wilka, najpierw
podczas zejcia lawiny, pniej podczas walki na budowie, zamiast zaalarmowa
profesorw o jego obecnoci, aby mogli prawidowo poradzi sobie z t kreatur. Nie
jest to prawd?

- Wilk nie by zy, nie tak jak Preston odparam. Wic tak, pozwoliam jej
uciec. I nie bya jak tam kreatur. Jej imi brzmiao Nott i bya moj przyjacik.
Linus, Agrona, Inari i Sergei dokonali jakiego zapisu w dokumentach przed
sob. Metis i Ajax wci tam siedzieli, cicho i nieruchomo. Raven dyskretnie przerzucia
kolejn stron magazynu plotkarskiego.
- A teraz, wrmy do walki odezwa si Linus. Mwia, e to Preston strzeli
do Olivera z kuszy. Czy jeste pewna, e tak naprawd to nie ty pocigna za spust,
panno Frost?
- Tak rzuciam. Nie strzeliam do Olivera. Nie spowodowaam lawiny. Nie
zrobiam nic, poza obron siebie i przyjaci przed Prestonem.
- A jak dokadnie to zrobia? Tym razem to Inari zada pytanie. Wedug
informacji, jakie ujawniono, twoja matka, Grace Frost, i babcia, Geraldine Frost,
ukryway przed tob zaangaowanie w mitologiczny wiat.
Siedzca obok mnie, Babcia Frost, zesztywniaa. Otworzyam usta, eby
odpowiedzie, ale pooya do na moim ramieniu.
- Pozwl mi, dziecino.
Babcia Frost wstaa i spojrzaa na Linusa i pozostaych czonkw Protektoratu.
- Zrobiymy to, by nasza maa dziewczynka nie dorastaa w strachu przed
niwiarzami i innymi kreaturami. Wy wychowalicie swoje dzieci wedug wasnego
uznania, rozpieszczajc je fantazyjnymi ubraniami, samochodami i biuteri. C, my
chciaymy dla niej normalnego ycia, tak dugo, jak to byo moliwe, wic tak,
ukrywaymy przed ni nasze zaangaowanie, jak to nazwae, w mitologiczny wiat.
Wtedy mylaam, e to bya suszna decyzja i teraz rwnie tak uwaam. Moja Gwen
jest porzdn dziewczyn, siln dziewczyn i nie mogabym by bardziej z niej dumna

ani bardziej jej kocha.


Wyprostowaa si i uniosa podbrdek, oniemielajc czonkw Protektoratu, by
zakwestionowa jej zdanie, lecz aden tego nie zrobi.
- Ale pozostaje jeszcze pytanie powiedzia Inari, kiedy babcia usiada.
Uywaa broni zaledwie kilka miesicy przed wyjazdem do orodka narciarskiego.
Wic, jak udao ci si pokona takiego Wikinga, jakim by Preston, cae ycie
szkolonego w walce?
Siedziaam i mylaam i mylaam, ale nie mogam wymyli, jak obej to
pytanie. Wreszcie westchnam.
- Uyam mojej psychometrii na Loganie. Wanie w ten sposb byam w stanie
pokona Prestona.
- Uya swojej magii na innym uczniu? gos Linusa zabrzmia niebezpiecznie.
Na moim synu?
- To by jedyny sposb na pokonanie Prestona odpowiedziaam. Logan
wiedzia o tym rwnie dobrze jak ja. Pozwoli mi uy magii na sobie, uy
psychometrii, by wydoby z niego wspomnienia umiejtnoci bojowych. Zrobiam to
raz, dziki czemu mogam wykorzysta jego zdolnoci jako moje wasne. Udao mi si
pokona Prestona, bo dziki wspomnieniom walki Logana, byam prawie tak samo
dobrym wojownikiem.
- Uczniowie nie powinni wykorzystywa swojej magii na innych powiedziaa
Agrona, bawic si swoim naszyjnikiem. Nie, nawet w ekstremalnych sytuacjach. To
kwestionuje woln wol ucznia, to nad tym tak ciko pracujemy, by to chroni.
Metis i Nike powiedziay wczeniej mniej wicej to samo, ale sowa, jakie
wychodziy z ust Agrony wydaway mi si dziwne, jakby nie do koca si z nimi

zgadzaa. A moe mi si wydawao, cho w przeciwiestwie do ma, a tak chtnie nie


chciaa mnie skaza.
- C, gdyby nie to, Preston zdjby moj gow swoim mieczem
powiedziaam. Tak si skada, e lubi, kiedy moja gowa jest na swoim miejscu,
dzikuj bardzo.
Ajax jeszcze raz zachichota. Tym razem, Linus nawet na niego nie spojrza.
Zamiast tego, gowa Protektoratu pochyli si i widrowa mnie wzrokiem.
- Opowiedz nam o walce, co dokadnie si wydarzyo, panno Frost. Krok po
kroku. I upewnij si, e niczego nie pomina zwaszcza tego, co zrobia mojemu
synowi swoj magi.
Znowu westchnam, zastanawiajc si, czy te pytania i oskarenia kiedy si
skocz.
***
Jako poszo. Jakim cudem, Protektorat dowiedzia si o wszystkim, co
kiedykolwiek zrobiam, zbliajc si do Mythos. Kady raz, kiedy spniaam si na
moj zmian do biblioteki, wszystkie zagubione i skradzione przedmioty, ktre dla
dzieciakw odnalazam za pomoc mojej psychometrii, wszystkie zjadliwe komentarze.
Wygldao na to, e wrcz wychodzili z siebie, aby skupi si na zych rzeczach,
wszystkich amanych zasadach, bdach jakie popeniaam, niewane czy celowo czy
przypadkowo.
Wygldali, jakby to bya ich wielka chwila, zwaszcza Linusa. Gdyby innych nie
byo w pobliu, zapewne chichotaby za kadym razem, kiedy przyznaam si do
czego, zwaszcza kiedy doszed do momentu, kiedy przedzieraam si przez sfinksy na
swojej drodze, gdy wybieraam si do Babci Frost. Widocznie, wykradaam si z

kampusu wicej ni pidziesit razy, odkd przybyam do Mythos.


- Zdecydowanie najgorsze przewinienie, jakie odnotowano w kronikach
historycznych akademii powiedzia Linus niemal wesoym tonem, znowu przekadajc
swoje papiery.
Osunam si niej za swoim stolikiem.
- A teraz przejdmy do centralnych zarzutw tego postpowania powiedzia w
kocu. Oskarenie, jakoby panna Frost dobrowolnie spiskowaa ze niwiarzami
Chaosu, zamordowaa uczniw i czonkw personelu Koloseum Crius, ukrada artefakty
z koloseum, zdobya Sztylet z Helheimu i uya go do uwolnienia Lokiego z wizienia,
w ktrym umiecili go pozostali bogowie.
Pokrciam gow.
- Nie. Nic z tego si nie wydarzyo. Nic z tego nie jest prawd. Ani jedno sowo.
- Zobaczmy odpar Linus.
Nickamedes wsta ze swojego miejsca. Bibliotekarz by spokojny, podczas gdy
byam poddawana w wtpliwo, mimo to on przeglda swoje notatki. Zastanawiaam
si, czy to by punkt, w ktrym w kocu mnie atakowali, a on, no wiesz, stan w mojej
obronie.
- Do tej pory powiedzia Nickamedes wygosie znacznie odbiegajc od
prawdy interpretacj wydarze, zwaywszy na to, e Metis, Ajax, Raven i ja bylimy
wiadkami niektrych rzeczy, o ktre Gwen zostaa oskarona. Ale wci nie pokazae
ani strzpu dowodu na to, co jak twierdzisz, si stao ani pojedynczego strzpu. Jeli
nie masz dowodu, nie widz adnego powodu, by dalej cign ten absurdalny proces.
Linus rzuci swemu przybranemu bratu15 oszczdny umiech.
- Ju mylaem, e nigdy o to nie zapytasz, Nickamedesie. W istocie, mamy

zupenie inne spojrzenie na to, co wydarzyo si w Koloseum Crius, ale wszystko po


kolei. Mamy wiadka, ktry twierdzi, e by obecny we wszystkich wydarzeniach, o
ktrych mowa, osoba, ktra jako pierwsza oskarya pann Frost. Jak dotd, bya bardzo
przekonujca w swoich zeznaniach i wanie dlatego wniesiono zarzuty przeciwko
pannie Frost.
- Jaki wiadek? zapyta Nickamedes powcigliwym tonem.
115 Tak wiem, nie byli nawet przybranym rodzestwem, ale staram trzyma si tego, co jest napisane
w
oryginale :P
- Dlaczego nie moemy wprowadzi jej, bycie zobaczyli j na wasne oczy?
Linus skin na Agron, ktra opucia swoje stanowisko, zesza z podium i
podesza do wejcia. Agrona otworzya drzwi, ktre wydaway z siebie kolejny gony
pisk.
- Moesz wej rzucia Agrona.
Jaki szept dobieg z korytarza, a sekund pniej do wizienia wesza osoba,
ktrej najmniej si spodziewaam - Vivian Holler.
Cyganka, zupenie jak ja. Wybranka Lokiego. I niwiarka, ktra zabia moj
mam.
Rozdzia 18
Byam po prostu oszoomiona.
Absolutnie zaskoczona, e Vivian znowu pojawia si w szkole, po tym, co
zrobia. Po nakonieniu mnie do odnalezienia Sztyletu z Helheimu, porwaniu mnie,
przeciciu mojej doni sztyletem, uyciu mojej krwi do uwolnienia Lokiego.
Wcieko eksplodowaa we mnie, blokujc wszystko inne. Proces, Protektorat,
niekoczce si pytania. Odniosam wraenie, e ta zo pulsuje w moich yach ta

sama wcieko, ktr czuam na myl o Vivian i o tym, jak zamordowaa moj mam
i miaa si z tego.
Vivian wesza do wizienia, otoczona przez dwch mczyzn i kobiet majcych
na sobie czarne kombinezony. Zerwaam si z krzesa, z zamiarem rzucenia si na t
dziewczyn, zupenie zapominajc o kajdankach i acuchu trzymajcym moje rce
razem. Spojrzaam w d na swoje kajdany. Pewnie tak czu si Preston, pomylaam z
gorycz. niwiarz chcia mnie zabi bardziej ni kogokolwiek innego, dokadnie tak, jak
ja Vivian.
niwiarka zbliya si i rzucia mi chytry, zadowolony umieszek, a ja
wiedziaam, e zareagowaam tak, jak ona tego chciaa.
- Temperament, temperament powiedziaa Vivian szyderczym tonem.
Widzicie? Mwiam, e jest skora do przemocy.
- Jeli chodzi o ciebie, przemoc nigdy nie bdzie wystarczajca warknam.
Kady mi si przyglda, a ja musiaam utrzyma gniew pod kontrol. Tutaj to ja
byam t przykut, a Vivian, wedug prawa, miaa moliwo przebywa na terenie
Mythos.
- Dawno si nie widziaymy, Gwen powiedziaa.
- Zamknij si, niwiarska suko warknam ponownie.
Linus uderzy motkiem w st.
- Do! Wystarczy, obie!
Spojrzaam na niego.
- Co ona tu robi? Dlaczego jej nie aresztowalicie i nie postawilicie przed
sdem za wszystko, co zrobia?
- Na tym wanie polega problem powiedzia rozmylnym tonem. Vivian

przysza do nas kilka tygodni temu, tu po tym, jak Loki uciek i od tego momentu bya
pod opiek Protektoratu. Opowiedziaa nam bardzo ciekaw histori o tym, co stao si
tamtej nocy i o twoim udziale w niej. Krtko mwic, panna Holler twierdzi, e to ona
jest prawdziw Wybrank Nike, a pani jest t, ktra suy Lokiemu, panno Frost.
***
Na moment wiat spowia czer. Cakowita, zupena czer. Nie byo zupenie
nic. Ani wizienia, ani Protektoratu, ani procesu. Tylko ciemno. Cae powietrze
zostao wypchnite z moich puc, moje serce zatrzymao si, a caa krew zamara w
moim ciele. Mina sekunda, potem kolejna, a w kocu powrciam do rzeczywistoci.
- Ona twierdzi, e jest Wybrank Nike? wyszeptaam. Dlaczego to
powiedziaa?
Vivian umiechna si do mnie.
- Poniewa to prawda, Gwen. Wiesz, e to prawda. Jestem Wybrank Nike, a ty
jeste wybrank Lokiego, nie odwrotnie, jak upieraa si przez cay ten czas. Czy ty
naprawd mylaa, e uda ci si od tego uciec? Prawda zawsze wychodzi na jaw,
przecie wiesz. Dobro zawsze zwycia nad zem.
Po raz kolejny, wypeniona wciekoci, nie mogam uwierzy, e przysza tu po
to, by powiedzie co tak absurdalnego. Czy byam jedyn osob, ktra syszaa
sarkazm w jej gosie? Kwas kapicy z jej sw? Czy tylko ja widziaam zimn
kalkulacj i kamstwo w jej oczach? Chyba Protektorat nie byby na tyle gupi, aby
faktycznie jej uwierzy
Mj wzrok lata z jednej twarzy na drug, ale ku mojemu zaskoczeniu i
przeraeniu, wygldao na to, e kupili jej histori. Agrona, Inari, Sergei i Linus kiwali
gowami na jej sowa, jakby to wszystko miao sens, jakby to wszystko byo doskonale

logiczne, e to ona, a nie ja jest Wybrank Nike.


Ale bya tu jedna osoba, rwnie oburzona, co ja.
- Ona jest twoim wiadkiem? zapyta Nickamedes ostrym tonem. wiadomie
wpucie tu niwiark Chaosu, Wybrank Lokiego, z powrotem na teren akademii?
Dlaczego zrobie co tak nierozsdnego? Tak lekkomylnego? Tak gupiego?
Linus spojrza na bibliotekarza.
- Jak powiedziaem wczeniej, panna Holler opowiedziaa bardzo przekonujc
histori. Ze wszystkich nas tutaj, jedynie ona i panna Frost rzeczywicie byy przy
bramie Garm, kiedy Loki zosta uwolniony. One s jedynymi, ktre wiedz, co tak
naprawd stao si tamtej nocy.
- A wic zrbcie z ni prb wa i zobaczymy, jak dugo wytrzyma
warknam. Bo kade sowo z jej ust to kamstwo.
Na dwik mojego gosu, mija znowu podniosa eb, spogldajc na mnie
swoimi jasnymi oczyma. Przez chwil wydawao mi si, e zobaczyam bysk
zrozumienia w jego spojrzeniu, ale w pooy gow, nim zdyam si upewni.
Dziki opiece nad Nott i Nyks nauczyam si, e mitologiczne zwierzta byy do
inteligentne. Zastanawiaam si, czy w byby w stanie przejrze kamstwa Vivian, bo
Protektorat zdecydowanie nie.
Linus skin gow.
- Wanie to zamierzalimy zrobi, panno Frost.
Stranicy otoczyli Vivian i poprowadzili do stou, ustawiajc si wok niego, po
jednym w kadym rogu, z Alexeiem zajmujcym czwarte miejsce. Wkrtce, zostaa
usadzona naprzeciwko mnie, przykuta jak ja, a w uksi j w nadgarstek, z ktrego
popyna krew. Przyjrzaam si drugiej Cygance. Krcone kasztanowe wosy, zote

oczy, adna twarz, szczupe, silne ciao. Tak podobna do mnie, a jednak tak rna.
Poniewa, no wiesz, ja nie byam wcieleniem za.
Vivian umiechna si do mnie ponownie, kiedy zobaczyam czerwon iskr w
gbi jej oczu. Jak inni mogli tego nie dostrzec? Byli lepi? Czy po prostu cakowicie
przekonani o mojej winie, e byli gotowi uwierzy we wszystko, cokolwiek Vivian im
powiedziaa?
Ale najgorsze byo to, e niwiarka znowu mnie przechytrzya, a ja tego nie
przewidziaam. Tak szybko, jak Protektorat mnie aresztowa, powinnam wiedzie, kto
by w to zaangaowany. Teraz ju tu byam, z jadem w moich yach i jednym zym
sowem od mierci, a ona udawaa, e nie zrobia nic zego. Tak, jak oszukaa mnie
podczas poszukiwania Sztyletu z Helheimu, uycia go do uwolnienie Lokiego i zabicia
Nott.
Nott. Moje serce zadrao z blu na myl o wilku Fenrir i o tym, jak zaciekle
walczya przy bramie Garm, prbujc mnie uratowa, mimo e przez cay czas powoli
umieraa przez trucizn niwiarzy.
Vivian nie ujdzie to pazem, obiecuj. Nie ucieknie po tym, jak zamordowaa
Nott i moj mam. Jakim sposobem zamierzaam sprawi, e zapaci za to bardziej
ni mogaby sobie wyobrazi.
Zmusiam si, by odoy na bok zo i myli tego typu. niwiarka musiaa
mie jaki plan, nie liczc wyrzucenia mnie z akademii czy egzekucji dokonanej przez
Protektorat. Jasne, na pewno bya zadowolona z tych rzeczy, zwaszcza z drugiej opcji,
ale znaam Vivian na tyle, e zdawaam sobie spraw, i myli do przodu, zawsze
planujc nastpne posunicie. Ale, mimo e prbowaam jak mogam, nie mogam
zrozumie, co naprawd daje jej mj proces i jak powizany jest z tym atak niwiarzy

w bibliotece i kradzie artefaktw. Te dwie rzeczy powinny by poczone, ale nie


miaam kompletnie pojcia jak.
Po tym, jak Vivian zostaa przykuta, Linus wznowi proces. Przynajmniej mia
tak samo chodny wyraz twarzy, gdy patrzy na ni, podobnie jak na mnie.
- Teraz, panno Holler, poniewa tak chtnie tu dzisiaj przybya, opowiedz nam
t histori ze swojego punktu widzenia.
- Oczywicie powiedziaa mikko, jakby bya ofiar. Wszystko zaczo si w
Koloseum Crius. Byam tam, koczc zadanie z Historii Mitu, kiedy niwiarze
zaatakowali
Siedziaam i suchaam najmieszniejszej historii, jak Vivian moga wymyli.
Wszystko poprzekrcaa, obwiniajc mnie o wszystkie rzeczy, jakie zrobia. Nawet
twierdzia, e Lukrecja bya broni jak Nike j obdarzya, a Loki podarowa mi
Wiktora.
- Wiedziaam, e Gwen rozpowiada ludziom, e to ona jest Wybrank Nike, ale
mylaam, e robi to po prostu dlatego, e bya nowa w Mythos i chciaa zaimponowa
innym dzieciakom powiedziaa mikkim, sodkim, niewinnym gosem, ktry sprawia,
e zaciskaam zby. Nie zdawaam sobie sprawy, e to wszystko byo czci jej
planu, by zdyskredytowa mnie, dopki nie uyje Sztyletu z Helheimu w celu
uwolnienia Lokiego.
Chciaam rzuci si przez st i udusi t dziewczyn, ale byo to niemoliwe
przez kajdanki i acuch. Spojrzaam wic na mij Maat, czekajc, by ponownie
ugryza niwiark z powodu tych wszystkich kamstw ale tak si nie stao.
Bez wzgldu na to, co Vivian mwia, bez wzgldu na to, jak skandaliczne
kamstwa wypowiadaa, jad w jej yach nie nagrzewa si i nie piek jej od rodka, jak

to powinno si dzia, a w nie smagn jej ponownie. Zamiast tego, w wlizgn si


w rowek na stole, krcc ogonem wok prawego nadgarstka Vivian, dopki nie
rozcign si midzy nami. Przeraajce. Z napiciem, oczekiwaam wspomnie wa,
ktre zalej mi umys, ale jedynymi wibracjami od tego stworzenia bya ciekawo,
jakby faktycznie by wsuchany w kade jej sowo.
Vivian wstrzymaa swoj opowie, a ja dostrzegam strach w jej oczach, jakby
w mia ponownie zaatakowa i wstrzykn jej trucizn. Ale szybko zamaskowaa ten
wyraz i kontynuowaa. Ona nie tylko pomijaa fakty, ale take ignorowaa pytania
choby odnonie mierci Jasmine. niwiarka bezczelnie kamaa, ale mija wydawaa
si tego nie zauwaa.
Zdaam sobie spraw, e musiaa znale jaki sposb, by obej magi wa.
Jaki sposb, by nie zosta ugryzion podczas wypowiadania tych olbrzymich, wielkich,
okropnych kamstw. Kolejna cholerna luka jakby to Wiktor powiedzia.
Wic ignorujc jej sowa, skupiam si na jej osobie. Gdybym dowiedziaa si,
jak ona oszukiwaa wa, mogabym to zatrzyma. Przygldaam si jej, ale Vivian
wygldaa tak, jak j zapamitaam, nie byo nic specjalnego w czarnym kaszmirowym
swetrze i dinsach od projektanta. Jedyn jej biuteri by zoty piercionek na prawej
rce.
Przyjrzaam mu si. By naprawd do zwyky jak na byskotki pozostaych
dzieciakw, z ktrych niektre byy ponadgabarytowe. Zamiast diamentw, piercionek
mia dwie mae twarze, jedna paczca skrcona w lewo, druga miejca si, patrzya
w prawo. Vivian wspomniaa kiedy, e to piercie Janusa, na cze rzymskiego boga
pocztkw i kocw, ktry mia dwie twarze, jedn spogldajc w przeszo i drug,
wygldajc w przyszo. Te dwie twarze rwnie symbolizoway lojalno Vivian

wobec Lokiego.
Kiedy tak przygldaam si piercieniowi, wicej twarzy zdawao si porusza i
zmienia, dopki te dwie nie obrciy si w moj stron, szczerzc si potwornie, rubiny
ktre miay zamiast oczu rozbysy czerwieni jak oczy niwiarza
Chwileczk. Kawaki rubinw? Nie przypominam sobie, by jakie kamienie byy
w nim wczeniej. Przycignam wszystkie wspomnienia, jakie miaam z tym
piercieniem. Przeraajce twarze, tak. Rubiny, nie. Nie diamenty, nie szmaragdy, ani
adne inne rodzaje klejnotw. Zmarszczyam brwi. Wic dlaczego teraz je zawiera?
Moe to by czerwony blask rubinw, ale tych, ktre niwiarz skrad z biblioteki,
te nalece do Apate. Kiedy niwiarz unis pudeko, biuteria bysna, podobnie jak
teraz piercie Vivian.
Zmruyam oczy. Wic po to niwiarzowi bya potrzebna kasetka. Apate bya
greck bogini oszustwa, wic wanie w tym celu potrzebowali pudeko i byskotki,
aby ich moc pomoga Vivian oszuka mij Maat i uchroni j od ugryzienia.
Otworzyam usta, by wykrzycze swoj teori, kiedy dopada mnie inna myl.
Zgodnie z tym, co powiedzia Linus, Vivian przebywaa w areszcie Protektoratu od
tygodni. Nawet, jeli faktycznie uwaali, e bya Wybrank Nike, nie byo mowy o tym,
e spuciliby j z oka cho na chwil, co oznacza, e zeszej nocy nie moga by w
bibliotece z pozostaymi niwiarzami. Nie, kto inny musia ukra pudeko i przekaza
rubiny Vivian, by moga przygotowa si do dzisiejszych kamstw. Vivian musiaa z
kim wsppracowa, najprawdopodobniej z kim z Protektoratu z kim, kto zapewne
znajdowa si w tym pokoju. Linus, Inari, Sergei, Agrona. Moje spojrzenie skradao si
z jednej twarzy do drugiej, ale oni wci patrzyli na Vivian, suchali jej historii i
notowali. Robili to, co zwykle, nic obciajcego, jak na przykad puszczenie oczka do

niwiarki. To samo odnosio si do Alexeia i pozostaych stranikw. Oni po prostu


wykonywali swoj prac.
Frustracja i gniew wzrosy we mnie ponownie, ale nie mogam nic zrobi, tylko
siedzie i trzyma gb na kdk. Wtpi, by Protektorat uwierzy, e jeden z nich
wsppracuje z Vivian. Wic, jak mogam wydosta si z tej sytuacji? Obojtnie,
niwiarz czy nie, jeli wystarczajca liczba czonkw jury uwierzy Vivian, wszystko
bdzie jasne.
- I wci byam w ruchu, odkd Loki zosta uwolniony powiedziaa Vivian,
koczc swoj mieszn histori. Niesusznie mnie oskarono o bycie jego Wybrank,
podczas gdy cay czas suyam Nike. Byam szczliwa, kiedy otrzymaam wiadomo
od Protektoratu, e mogam si tu dzi zjawi i oczyci ze wszystkich zarzutw.
- Nie wyczycisz swojego nazwiska we wiadrze z wybielaczem rzuciam.
Vivian rzucia mi smutne, zranione spojrzenie, jakby nie moga uwierzy, e
powiedziaam co tak bolesnego. Jej kiepskie, aosne ja sprawio, e poczuam si
jeszcze bardziej zdegustowana.
mija zacienia uchwyt wok mojego nadgarstka, jakby godzia si z moim
gniewem. Spojrzaam na maego, stonowanego wa. To bya jedyna bezstronna istota w
tym miejscu. Przynajmniej byaby, gdyby Vivian nie znalaza sposobu, eby go oszuka.
Gupia, magiczna luka
Magiczna luka magiczna luka
Te sowa obijay si w mojej gowie. Jasne, Vivian uya magii klejnotw, by
oszuka mij, ale nie bya tu jedyn osob, wadajc magi. By moe istnieje sposb,
bym moga udowodni swoj niewinno i win Vivian, raz na zawsze.
Linus wpatrywa si w Vivian, potem we mnie.

- Obie opowiedziaycie przekonujce historie. Ale najbardziej interesujc


rzecz, jak znalazem jest to, e mija was nie zaatakowaa, cho oczywicie, jedna z
was musi kama. W kadym bd razie, obie nie moecie by Wybrankami Nike.
Oczy wszystkich skupiy si na wu na stole. Kreatura zasyczaa, jakby zdajc
sobie spraw, e wszyscy na ni patrz, ale nie prbowa uksi adnej z nas.
- Powinna i do przodu i przyzna si, Gwen powiedziaa Vivian. Uatw
sobie.
Umiechna si do mnie. Spiorunowaam j wzrokiem.
- A to zakoczy przesuchanie powiedzia Linus. Zapewniamy, e wszystko
przejrzymy dokadnie, zwaszcza to, co dzisiaj powiedziaycie
Zacz opowiada o tym, jak decyzj moe podj Protektorat. To wszystko
byo bardzo bla, bla, bla, wic go zignorowaam. Byo oczywiste, e Protektorat nie
chcia mi wierzy, ale nie sdziam, by mogli przekn opowiastk Vivian. Widziaam
wtpliwoci na twarzy Linusa po tym, co opowiadaa. Ale byam zdeterminowana
pokaza wszystkim, jakim kamc jest Vivian.
Profesor Metis powiedziaa mi kiedy, e w mojej psychometrii byo co wicej
ni tylko dotykanie przedmiotw i widzenie rnych rzeczy. To by psychiczny aspekt
mojej mocy, ale wedug Metis by rwnie fizyczny komponent mojej magii. e mog
dotyka ludzi i rzeczywicie wpywa na nich, zobaczy to, co chciaam zobaczy,
poczu to, co chciaam poczu. Zrobiam to raz, jeszcze z Nott, kiedy pokazaam Babci
Frost jej wspomnienia. Te wspomnienia i mio do babci przekonay wilka, by chroni
j, gdy Vivian i Preston zmierzali do niej, by j zabi.
Teraz, zastanawiaam si, czy mog zrobi to samo z wem.
Mj wzrok pad na mij Maat, wci owinitej wok mojego nadgarstka.

Zastanawiaam si, co zrobi, kiedy zrozumie, co naprawd si wydarzyo gdybym


pokazaa jej prawd o Vivian.
Nie miaam zudze, e bd uniewinniona przez Protektorat. W najlepszym
przypadku, za zamane przepisy, mogam zosta wydalona z akademii. W najgorszym,
bd uznana za winn spiskowania ze niwiarzami, zamknita w wizieniu, a
ostatecznie stracona. Prawdopodobnie, jeden z czonkw Protektoratu by niwiarzem w
przebraniu. Albo w odwrci si, uksi mnie ponownie i wprowadzi trucizn do mych
y, co mnie zabije, albo Protektorat uzna mnie za winn i odrbie mi gow pniej.
Tak czy inaczej, Vivian wygra.
Wykorzystanie mojej magii na mii byo moj jedyn szans, wic
skoncentrowaam si na wszystkich wspomnieniach, jakie miaam z Vivian, zarwno
wtedy, gdy bya sob, jak i, kiedy chowaa si za gumow mask niwiarza. Skupiam
si na wszystkich obrazach, jakie miaam z nocy w bramie Garm, gdy Vivian uwolnia
Lokiego, a nastpnie pchna noem Nott. Wcieko przepywaa przeze mnie, wraz ze
wspomnieniami, ale zmusiam si do zachowania zimnego spokoju i utrzymania emocji
pod kontrol. Wreszcie, kiedy ju miaam wszystkie obrazy, wszystkie wspomnienia,
wszystkie uczucia, unieruchomione w moim umyle, skoncentrowaam si na mii na
moim nadgarstku, na jej mikkiej i gadkiej w dotyku skrze. Potem, za pomoc mojej
psychometrii, pchnam je w kierunku stworzenia kade po kolei.
Poczuam jego napicie, gdy wspomnienia zalay jego umys, dwiki i uczucia,
ktre nie byy jego wasnymi. To nie byo takie proste, jak z Nott, prawdopodobnie
dlatego, e wilk mi ufa, a ta istota nie. To byo trudniejsze ni mylaam, zaczam
poci si z wysiku. Czuam, jak w mnie odpycha, stara si wypchn mnie ze
swojego umysu, ale trwaam tak zawieszona, pki nie dotaram do ostatniego obrazu,

zwizanego z Vivian jej jazd na czarnym roku, z Lokim siedzcym za ni. Byam
zbyt bezradna, by j zatrzyma, krew uchodzia z mojego ciaa w miejscu, gdzie Preston
dgn mnie Sztyletem z Helheimu.
No dalej, powiedziaam do wa. Jestem jedyn, ktra mwi prawd, nie ona.
Oboje to wiemy. Wic rb swoje i ugry j ugry j ugry j ju teraz!
mija zasyczaa na niwiark.
Vivian musiaa wyczu zmian w istocie, bo wyszarpna rk w ostatniej
sekundzie i skoczyo si na tym, e mija uksia powietrze.
Wszyscy zamarli.
Ale w jeszcze nie skoczy. Uderza w ni znowu i znowu, oszalay, jakby nie
chcia niczego innego, tylko j zabi. Wiedziaam, co to za uczucie, bo byo rwnie
moim je take mu pokazaam. Vivian zerwaa si na rwne nogi i szarpna kajdanki.
Musiay nie by magicznie wzmocnione, bo wykorzystaa swoj si Walkirii16, by
zerwa metalowe linki wraz z acuchem, przykutym do stou. Vivian odepchna si od
stou, upewniajc si, e bya poza zasigiem mii, zanim wskazaa na mnie palcem.
- To Gwen! Zrobia co wowi za pomoc swojej magii! Wiem, e to zrobia!
wrzasna Vivian.
Tym razem, umiechnam si do niwiarki.
- Dlaczego tak twierdzisz? Poniewa mija w kocu zmdrzaa i zorientowaa
si, jakim jeste kamc? Ona prbowaa ci ugry, Vivian. Ciebie, nie mnie.
Przynajmniej, kto tutaj w kocu dostrzeg twoje kamstwa.
Spojrzenie Vivian pognao w stron podium, jakby szukaa tam pomocy jakby
kto, podobnie jak ona, by tu niwiarzem. Moje oczy zwziy si i podyam za jej
wzrokiem, ale nie mogam powiedzie dokadnie, na kogo patrzya. Sergei, Inari,

Agrona, Linus. To mg by kady z nich. Nie sdziam, e ojciec Logana by


niwiarzem, ale wczeniej nie wierzyam, e Vivian moe by Wybrank Lokiego. Jeli
istnieje jedna rzecz, jakiej nauczyam si od przyjazdu do Mythos, to to, e pozory mog
by bardzo, bardzo mylce, zwaszcza, gdy przyszed czas zdecydowa, komu ufa, a
komu nie.
Najwyraniej, w zda sobie spraw, e Vivian jest poza zasigiem, wic
uspokoi si. Postanowi ponownie oplta si wok mojego nadgarstka i uoy gow
na stole. Jego czarny jzyk miga przed moj skr i wypenio mnie poczucie
116 Hola hola! Walkirii?! Nie bya przypadkiem Cygank? A to co, jaki mutant? Czy Autorka sama
pogubia si w
zeznaniach?
zrozumienia. On zna prawd o tym, co si wydarzyo. Miaam tylko nadziej, e to
rwnie przekona Protektorat.
- Widziae to, Linusie? zapyta Nickamedes, gwatownie wstajc. Oczywiste
jest, e mija wie, kto jest winny, a kto nie. dam uwolnienia Gwendolyn i wycofania
wszystkich oskare przeciwko niej, natychmiast.
- Proces si zakoczy, Nickamedesie odpowiedzia Linus, spogldajc na
wa. Ale nie rozpoczlimy jeszcze obrad. Dziaania wa s mao przekonujce, w
tym sk. Zadecydujemy, kto mwi prawd, panna Frost czy panna Holler, i bdziemy
dziaa odpowiednio.
Linus po raz ostatni uderzy motkiem o st, na co wszyscy wstali. Nickamedes
podszed do Linusa i zacz si z nim kci, podczas gdy inni czonkowie Protektoratu
przygldali si im, wraz z Babci Frost i Metis. Raven podesza, ostronie cigajc
wa z mojego nadgarstka, by umieci go z powrotem w wiklinowym koszu, natomiast
Ajax stan z przodu i odku mnie. Staam, kiedy zaniesiono kosz do komrki, z ktrej

zosta wczeniej przyniesiony.


Pozostawiono mnie z Vivian, stojc po drugiej stronie stou. Chocia nie
chciaam nic innego poza zaatakowaniem jej, nie zamierzaam dawa szansy Alexeiowi
ani innemu stranikowi do odcignicia mnie od niej. Wic, zamiast tego,
zdecydowaam si jej przyglda.
- Zabij ci powiedziaam zimnym gosem, ktry tylko Vivian moga usysze.
Moe nie dzi, moe nie jutro, ale niedugo. Dla mojej mamy, dla Nott i kadego,
kogo kiedykolwiek skrzywdzia w swoim ndznym yciu.
Vivian umiechna si, kompletnie nie wzruszona moimi grobami, cho
czerwona iskra bysna w jej topazowych oczach.
- Och, ju sobie wyobraam, jak prbujesz, Gwen. Ale to ja wygraam z tob
przy bramie Garm i nastpnym razem rwnie wygram. Zobaczysz. A kiedy dowiesz
si, jaki jest mj plan, bdzie dla ciebie za pno, take dla wszystkich, ktrych
kochasz.
Z tymi zowieszczymi sowami, Vivian wysza z wizienia Akademii, otoczona
przez trzech stranikw, a wszystko, co mogam zrobi, to sta i patrzy, jak ucieka.
Ponownie.
Rozdzia 19
Tu po tym, jak stranicy wyprowadzili Vivian w nieznane, Babcia Frost
podesza i przytulia mnie mocno.
- Wszystko w porzdku, dziecino? szepna. Wiem, e okropnie byo j
znowu zobaczy. Gdybym miaa jakiekolwiek pojcie o tym, e ona tu bdzie
Gos babci zamar, a ja wiedziaam, jakie czarne myli zaprztay jej umys e
wiat byby lepszym miejscem bez Vivian.

- Nic mi nie jest odparam. Przynajmniej, mam si do kogo zwrci.


Podczas gdy pozostali debatowali, opowiedziaam jej o wepchniciu moich myli
do gowy mii i o tym, jak pokazaam jej, co w rzeczywistoci zrobia Vivian.
- Chciaabym mc zrobi to samo z Linusem powiedziaam. Zrobiabym to,
gdybym moga go dotkn.
Babcia pokrcia gow.
- To nie jest warte takiego ryzyka, dziecino. Vivian go przekabacia i wtpi, by
tobie uwierzy. On prawdopodobnie myli, e masz jej telepatyczn magi.
Zastanawiaam si, jaka bya realna rnica midzy magi moj a Vivian
niczym robak moga zrobi sobie ciek w ludzkich mzgach i sprawi, e zobacz
rzeczy nie bdce prawdziwymi. Jak dotd, ja wykorzystaam swoj moc jedynie na
Nott i wu, pokazujc im moje wspomnienia, rzeczy, ktre rzeczywicie si wydarzyy,
a eby to zrobi, musiaam ich dotkn. Kolejna rzecz, ktra upodabniaa mnie i Vivian
do siebie, ale take rnia.
Westchnam sfrustrowana, gdy wiedziaam, e Babcia Frost miaa racj. Ju
teraz, Protektorat myla sobie o mnie, co chcia i nie byo nic, co mogoby zmieni ich
zdanie, w jedn bd drug stron.
Ale mogam co zrobi z Vivian. niwiarka powiedziaa mi, e jest o krok przede
mn, a ja byam gotowa zaoy si, e miao to co wsplnego z atakiem w bibliotece
zeszej nocy. Cokolwiek Vivian i pozostali niwiarze planowali, nie ujdzie im to na
sucho. Tylko dlatego, e cae moje ycie zostao postawione przed sdem, nie oznacza
to, e przestan z nimi walczy. Ju wystarczajco duo mi odebrali. Wicej mi nie
odbior i nie zrani nikogo, kogo kocham. Teraz, po prostu musiaam odnale sposb
na pokonanie Vivian i niwiarzy zanim bdzie za pno.

***
Protektorat mia przez weekend podj decyzj o moim dalszym losie, co
oznaczao, e musiaam zosta na terenie kampusu do poniedziakowego popoudnia,
kiedy rozstrzygnie si, co ze mn i Vivian.
Zastanawiaam si, czy uznaj mnie winn, a Vivian uniewinni i wrci do
Mythos? Czy tego naprawd chciaa? Po to byy te faszywe oskarenia?
Nie, pomylaam. To byo zbyt proste. Vivian nie ryzykowaaby spotkania z
Protektoratem tylko po to, by mc wrci do szkoy. Musiao chodzi o co wicej, co,
co zaszkodzioby Panteonowi znacznie bardziej ni zdyskredytowanie mnie jako
Wybranki Nike. Jasne, domylam si, e bya zachwycona z wizji skazania mnie na
mier przez Protektorat, ale nie mogam pozby si drczcego poczucia, e dziao si
co jeszcze.
- Co o tym mylisz, Gwendolyn? zapyta Nickamedes, chowajc swoje notatki.
Bya strasznie milczca.
Wzruszyam ramionami.
- To wykracza ponad wszystko, co si stao. Wszystko, co powiedziaa Vivian.
- Nie przejmuj si ni odpar Nickamedes. Pomimo moich uczu do Linusa,
nie wierz, by by na tyle gupi, by jej uwierzy. Bdziesz oczyszczona ze wszystkich
zarzutw i odzyskasz prawo do pobytu w Mythos, gdzie twoje miejsce. Zaufaj mi.
Skinam gow, cho tak naprawd w to nie wierzyam.
Po tym, jak mj proces si skoczy, wszyscy, poza Raven, opucili wizienie i
udali si w kierunku schodw prowadzcych na zewntrz budynku nauk cisych.
Agrona, Inari i Sergei zatrzymali si przed drzwiami gwnymi i zaczli rozmawia ze
sob, a Linus nakaza mi si zatrzyma.

- Prosz nie zapomina, panno Frost powiedzia, utrzymujc na mnie lodowaty


wzrok, jak zwykle. Twj proces moe i si zakoczy, ale wci jeste aresztowana,
wic obowizuj ci te same zasady. Na weekend pozostajesz na terenie kampusu i
bdziesz przez cay czas obserwowana.
Zmarszczyam brwi.
- Ale jutro jest zimowy koncert. Zamierzaam pj. Jeden z moich przyjaci
gra w zespole.
- Prosz o tym zapomnie, panno Frost przerwa. Nie pjdziesz na koncert.
Gdybym by tob, przez ten weekend przemylabym wszystkie rzeczy, ktre zrobia.
By moe nawet rozwaysz wyznanie prawdy i rzucisz si przed Protektorat, bagajc o
ask. Tego rodzaju gest moe zagodzi twoj kar odrobin.
Wic on ju postanowi, e byam winna.
- Ale ja nie zrobiam nic zego powiedziaam po raz kolejny.
Zamiast odpowiedzie, Linus rzuci mi dugie spojrzenie, a potem odwrci si i
ruszy za pozostaymi czonkami Protektoratu.
- Nie martw si, Gwen powiedziaa Metis, podchodzc do mnie. Wszystko
bdzie dobrze. mija ruszya na Vivian, nie na ciebie. Protektorat musi to wzi pod
uwag.
Pokrciam gow.
- Nie, nie bdzie powiedziaam tak cicho, e tylko ona moga to usysze.
Nie, kiedy Linus tak bardzo mnie nienawidzi. A ju w szczeglnoci, nie dlatego, e
wrd nich prawdopodobnie ukrywa si niwiarz.
Metis zmarszczya brwi.
- Co masz na myli?

Opowiedziaam jej o rubinach w piercieniu Vivian, o tym, e byy one w


pudeku nalecym do Apate. Powiedziaam jej rwnie o tym, jak Vivian zerkna w
stron jednego z czonkw Protektoratu, kiedy w zamierza j uksi.
- Jeden z nich musia jej pomaga powiedziaam. To jedyna rzecz, ktra
wydaje si mie sens.
Usta Metis zacisny si.
- Opowiem o tym Nickamedesowi i Ajaxowi. Spokojnie rozejrzymy si wokoo i
dowiemy si, kto by gdzie podczas ataku niwiarzy. Jeli jeden z nich jest niwiarzem,
dowiemy si, kto nim jest. Moesz na to liczy.
Skinam gow, wdziczna, e mi uwierzya, e nie uwaaa mnie za szalon czy
winn, w przeciwiestwie do Linusa.
Udaam si na zewntrz, razem z Babci Frost, Metis, Ajaxem, Nickamedesem, i
oczywicie, Alexeiem, ktry ponownie sta si moim cieniem. Proces trwa duej ni
mylaam, gdy na kampusie zapad zmierzch, dajc jedynie saby lawendowy blask.
Moi przyjaciele czekali na mnie na dziedzicu Daphne, Carson, Oliver i Logan.
Toczyli si, siedzc na schodach prowadzcych do budynku, a gdy tylko mnie
zobaczyli, wstali. Babcia Frost rwnie ich zauwaya.
- Musz porozmawia z Metis powiedziaa. Wycisz si dzisiejszego
wieczoru, dobrze dziecino?
- W porzdku odparam. Chciaabym porozmawia z przyjacimi o tym, co
si wydarzyo i ostrzec ich przed Vivian.
Skina gow.
- Dobrze, zadzwo do mnie, jak bdziesz mnie potrzebowa. W dzie i w nocy.
Kocham ci i nie martw si. Wszystko si jako uoy. Zobaczysz.

Przez chwil, jej spojrzenie stao si szkliste i odlege, co znaczyo, e staroytna,


niewidoczna sia dziaaa wok niej, jakby pozwalajc jej wejrze w przyszo moj
przyszo. Wnet, jej wzrok wyostrzy si, a sia znikna, zdmuchnita przez zimny
powiew wiatru. Mimo to, jej sowa sprawiy, e poczuam si lepiej.
Przytuliam Babcie Frost, a nastpnie patrzyam, jak zmierza przez dziedziniec z
Metis, Ajaxem i Nickamedesem, kady z pochylon gow, rozmawiajc cicho.
Wygldao na to, e nie byam jedyn, ktra chciaa wprowadzi swj plan w ycie. Ale
to ja byam jedyn bdc Wybrank Nike. To ja byam t, ktra miaa uchroni
kadego od niwiarzy, to ja byam t, ktra miaa zabi Lokiego. Kochaam babci i
wiedziaam, e pozostaym dorosym nie byam obojtna, ale zdawaam sobie te
spraw, e nie mog liczy na to, e wycign mnie z tego baaganu. Nie, bycie
Wybracem oznaczao uczestnictwo we wasnych walkach, a ja zdecydowaam si
pokona Vivian.
Kady z moich przyjaci podszed i po kolei mnie przytuli. Oliver, Carson,
Daphne i, wreszcie, Logan, ktry trzyma mnie mocno i nie wypuci.
- Jak byo? zapyta, jego niebieskie oczy poszukiway moich.
- Okropnie odparam. Ale najgorsze, e Vivian tam bya.
- Co? gos Daphne podnis si niemal do krzyku, a rowe iskry wybuchy w
powietrzu wok niej. Co ona robia na twoim przesuchaniu?
- Obwinia mnie o wszystko, co zrobia odpowiedziaam.
Nie bylimy jedynymi dzieciakami na dziedzicu, a krzyk Daphne zwrci na nas
ich uwag. Popatrzyam na nich, po raz kolejny czujc zo i zastanawiajc si, czy oni
rwnie mog by niwiarzami i knuj przeciwko nam. Vivian nie bya jedyn
niwiark w Mythos, ale nie wiedziaam, ilu jeszcze dzieciakw mogo szpiegowa

mnie i moich znajomych. Tak, moe i wpadaam w paranoj, ale nie chciaam
rozmawia o procesie tutaj, na otwartej przestrzeni, gdzie kady mj podsuchiwa.
- Chodcie powiedziaam do przyjaci. Chodmy, byle dalej std, a ja wam
opowiem o wszystkim.
**
Ostatecznie, cisnlimy si w moim pokoju. I znowu, Alexei cign si za mn
przez cay kampus. Zatrzyma si na korytarzu przy mojej sypialni i, jak zwykle, opar
si o cian. Jego twarz bya gadka, lecz ramiona minimalnie opaday, przez co mogam
stwierdzi, e by zmczony jak ja.
Stanam w drzwiach.
- Chcesz wej do rodka?
Potrzsn gow.
- Nie sdz, by by to dobry pomys.
Skinam gow. Wiedziaam, e wci ubolewa nad tym, co powiedzia mu
Linus zeszej nocy, a ja nie mogam go wini za to, e nie chcia pokaza si liderowi
Protektoratu ze zej strony. Mimo to, czuam, e jestem mu co winna. Bogatyr walczy
wraz z moimi przyjacimi w bibliotece i pomg nam przetrwa. Nie by zym facetem,
po prostu znalaz si w niezrcznej sytuacji. Gdyby rzeczy uoyy si inaczej, moe
moglibymy nawet zosta przyjacimi.
- C, jeli zmienisz zdanie, po prostu otwrz drzwi i wejd powiedziaam.
Umiech zamigota na twarzy Alexeia, ale szybko znikn.
- Dobrze mi tutaj.
Skinam gow, weszam do pokoju i zamknam za sob drzwi.
Pozostali ju zdyli si zadomowi. Daphne i Carson siedzieli po turecku na

pododze, podczas gdy Oliver garbi si przy biurku. Wiktor wisia w swojej pochwie
nad cian, nad gow Olivera, a oko miecza otworzyo si, kiedy ruszyam w jego
stron.
- No, najwyszy czas na twj powrt powiedzia Wiktor. Czy wiesz, jak
cholernie nudne jest wiszenie tu i zastanawianie si, co si dzieje? Nawet na
towarzystwo fuzzball17 nie mogem polega tego popoudnia.
Moje spojrzenie powdrowao do pustego kosza Nyx, a guchy bl wypeni moj
pier.
- Ja te za ni tskni powiedziaam do miecza. I brakowao mi ciebie
dzisiejszego dnia.
Poklepaam Wiktora po gowie, co wydawao si go agodzi. Nastpnie opadam
na ko, obok Logana.
- Wiesz, to pierwszy raz, kiedy jestem w twoim pokoju. Podoba mi si, cho nie
sdziem, e bdziemy mieli publiczno, kiedy si zjawi szepn Spartanin.
117 Pomcie prosz, jak Wiktor zwraca si do Nyx?:P
Przewrciam oczami, ale nie mogam powstrzyma umiechu, ktry rozcign
si na mojej twarzy. Tylko Logan mg do mnie dotrze swoim artem i sprawi, bym
poczua si lepiej jak teraz.
- W porzdku, Gwen powiedziaa Daphne, krzyujc ramiona na piersi. Ju
wystarczajco dugo kazaa nam czeka. Wylej to z siebie.
Opowiedziaam im o wszystkim, co wydarzyo si w areszcie Akademii, cznie
z wem Maat i tym, e Vivian twierdzia, i to ona jest Wybrank Nike.
Oliver wyda z siebie niski gwizd, kiedy skoczyam.
- Vivian jest jeszcze bardziej diaboliczna ni przypuszczaem.

- No co ty nie powiesz odparam. Bya w klubie dramatycznym. Jest


naprawd wietn aktork. Bya tak przekonujca, e moe i ja bym jej uwierzya,
gdybym nie wiedziaa o tym, co w rzeczywistoci si wydarzyo. Nie mogam nic
zrobi, by j powstrzyma. W kadym bd razie, nie wtedy.
- Oho mrukna Daphne. Znam to spojrzenie. Co kombinujesz, Gwen?
- Skd przypuszczenie, e mog co kombinowa?
Walkiria prychna.
- Oddychasz, czy nie?
Spojrzaam na przyjacik.
Carson poprawi okulary na nosie.
- Daphne ma racj, Gwen. Ty masz skonnoci do brania spraw w swoje rce,
zwaszcza jeli chodzi o niwiarzy.
Skierowaam na niego wzrok, na co skrzywi si i pochyli gow.
- No ju, Cyganko powiedzia Logan. Rwnie dobrze moesz powiedzie, o
czym mylisz. Jestemy twoimi przyjacimi. Jestemy tu, poniewa chcemy ci pomc.
- Chopak ma racj wtrci Wiktor. Pomc ci, zabi niwiarzy, to jest
naprawd to samo.
Spojrzaam na nich Daphne, Carsona, Olivera, Wiktora, a na kocu na Logana.
Kiedy zaczam chodzi do Mythos, nie miaam adnego przyjaciela ani jednego.
Teraz, miaam ich, a oni stali u mego boku znowu i znowu, nawet wtedy, gdy mogam
sprowadzi na nich niebezpieczestwo. Ale widziaam determinacj na ich twarzach i
wiedziaam, e nie zostawi mnie po tym, jak im wszystko opowiedziaam. Gorce zy
mioci i wdzicznoci stany mi w oczach i zajo mi kilka sekund, by si ich pozby.
- W porzdku powiedziaam, wypuszczajc oddech. Tak wic, zamierzam

dowiedzie si, co Vivian i niwiarze naprawd planuj, ale jest jeden problem nie
wiem, jak to zrobi. Podobno, Protektorat trzyma Vivian pod stra, co najmniej do
czasu, gdy zdecyduj si, co z nami zrobi. To nie jest tak, e mog pj i zapyta j
a ona nie powie mi prawdy. Ale, gdybym moga dowiedzie si, gdzie ona jest, niwiarz
wewntrz Protektoratu powstrzymaby mnie przed dotarciem do niej.
- Co?! krzykna Daphne. Co masz na myli mwic, e niwiarz jest
wewntrz Protektoratu?
Wanie wtedy wspomniaam o swoich przypuszczeniach odnonie rubinw w
piercieniu Vivian, o tym, jak mylaam, e jeden z czonkw Protektoratu wsppracuje
z ni.
- Jak mylisz, kto nim jest? zapyta Logan.
Wzruszyam ramionami.
- Moe Inari? Przywdca niwiarzy mia podobnie szczup sylwetk. Ale kto
wie? Vivian znalaza sposb, aby mnie oszuka, wic moe ten niwiarz rwnie. Inari,
Sergei, Agrona, Linus. Moe to by kady z nich.
Spojrza na mnie.
- Mj tata nie jest niwiarzem i nie sdz, by kto z pozostaych by. Znam Inari
i Sergeia od lat. Trenowali mnie. A Agrona jest moj macoch.
Zawahaam si. Ja te nie chciaam w to wierzy, ale Vivian nie moga tego
wszystkiego zaplanowa sama, a ja dostrzegam jej spojrzenie rzucone do kogo na
podium podczas procesu.
- Nie chc wierzy, e to twj ojciec powiedziaam ostatecznie. Ale wszyscy
wiemy, e jeli chodzi o niwiarzy, wszystko jest moliwe.
Logan gapi si na mnie, a jego twarz cignita bya z blu, ale nie powiedzia

nic wicej. Nikt nic nie mwi przez minut. Wreszcie Oliver odchrzkn.
- Ale masz co na myli powiedzia. Sposb, by dowiedzie si, co Vivian
zrobia.
Ponownie wzruszyam ramionami.
- Mam zamiar jutro wrci do biblioteki i sprawdzi, czy uda mi si uzyska
wicej wibracji lub czego innego z miejsca, w ktrym przebywa niwiarz, kiedy
ukrad skrzynk Apate. Chciaam to zrobi dzisiaj, ale przez proces nie miaam na to
szansy. Jutro bdzie lepiej, bo to sobota, wic nie mam zaj, a pozostae dzieciaki bd
na koncercie. To bdzie, prawdopodobnie, strata czasu, ale przynajmniej nie bd
zmuszona siedzie cay dzie w pokoju, zamartwiajc si.
- Nie pozwalaj ci pj na koncert? zapyta Carson, jego ramiona obwisy.
Pokrciam gow.
- Nie, wci musz pozostawa na terenie kampusu a Protektorat podejmie
decyzj. Przykro mi, e mnie tam nie bdzie, ale wiem, e odwalicie kawa dobrej
roboty. Zwlaszcza ty, Carson.
Zaczerwieni si troch, ale umiechn si do mnie.
Siedzielimy tak, rozmawiajc przez kolejn godzin, rzucajc pomysami
odnonie tego, co planuje Vivian, ale aden z nas nie mia o tym zielonego pojcia. Nie
wspomniaam ju nic o tym, ktry czonek Protektoratu moe jej pomaga, nikt na ten
temat si nie zajkn. Nie, po zobaczeniu reakcji Logana. Wreszcie, gdy wybia
godzina dziesita, godzina policyjna, moi przyjaciele musieli wyj i wrci do swoich
akademikw na noc.
- Bdcie ostroni, ok? powiedziaam. Nie sprowadz jutro niwiarzy, by nie
zniszczyli koncertu.

Chyba, e Vivian zrani jednego z was, by do mnie dotrze. To byy ciemniejsze,


bardziej zowrogie myli, ktre wypeniay mj umys, ale nie wspomniaam im o moim
strachu.
- Nie martw si, Cyganko powiedzia Logan. Oliver, Kenzie i ja jestemy
honorowymi stranikami chronicymi cay zesp. Mj ojciec i pozostali czonkowie
Protektoratu te tam bd, razem z Metis, Ajaxem i Nickamedesem. Jeeli jaki
niwiarz odway si pokaza w sali koncertowej, zadbamy o niego.
Nie powiedziaam, e niwiarz ju tam bdzie, ukrywajc si wrd pozostaych
czonkw Protektoratu. Wiedziaam, e Spartanin nie chcia mi wierzy, e jeden z
ludzi, ktrym ufa, naprawd by niwiarzem, a ja nie chciaam go ju bardziej
denerwowa. Poza tym, na pewno jeden niwiarz nie mg zrobi tyle szkody, e
stranicy nie daliby sobie z nim rady. To sobie wmawiaam, cho sama nie mogam w to
do koca uwierzy.
Logan pocaowa mnie na poegnanie i wyszed z pozostaymi. Alexei poszed z
nimi, mwic mi, e dzisiejszej nocy to Sergei bdzie mnie strzeg.
Podeszam do okna, odsunam kurtyn i patrzyam jak moi przyjaciele znikaj w
ciemnociach. Nadal, pomimo ich zapewnie, nie mogam otrzsn si z przeczucia, e
co byo powanie nie tak i to, e niwiarze uderz raczej wczeniej ni pniej.
Rozdzia 20
Wziam prysznic i wpezam do ka, z postanowieniem, e troch si
zdrzemn; noc miaa w sobie co uspokajajcego. Obrazy toczyy si w moich snach,
wszystko, co widziaam, syszaam i czuam w cigu ostatnich kilku dni. Dziki mojej
psychometrii, niemal zawsze informacje pobierane byy prosto do mojego mzgu, nawet
jeeli tylko dotknam ksik z biblioteki albo gdy mign mi kto znudzony swoj

prac domow. W cigu dnia, byam w stanie ignorowa takie rzeczy, ale byway noce,
kiedy wszystkie te obrazy, dwiki i emocje wzbieray w mojej gowie, wyprzedzajc
si, coraz szybciej i szybciej, nawet moja podwiadomo uznaa, e zmagania z nimi
nie maj wikszego sensu.
To bya wanie jedna z tych nocy.
niwiarze skradajcy si za Oliverem i Alexeiem w bibliotece. Lider unoszcy
skrzynk Apate, surowy bysk rubinw malujcy wszystko na szkaratny kolor, nawet
ksiki. Vivian przekraczajca prg aresztu. Dwa odamki rubinu w jej piercionku
Janusa, mrugajce do mnie jak oczy diaba. I wreszcie, mija Maat, owinita wok
mojego nadgarstka, jej czerwone uski, zamiast niebieskich. W przesuwajcy
jzykiem przy moim nadgarstku, jego czerwonego oczy byszczce jak oczy niwiarza,
zanim zatopi we mnie ky zatruwajc mnie, zabijajc mnie
Obudziam si z krzykiem, mj nadgarstek piek, jakby w faktycznie mnie
ugryz. Uczucie byo tak ywe, tak prawdziwe, e zapaliam wiato i uniosam rk
wyej, ale moja skra bya gadka i nienaruszona. Nawet dwa mae znaki, ktre nabyam
w wizieniu, zniky.
- Gwen? wymrucza Wiktor, potnie ziewajc ze swojego miejsca na cianie.
Co nie tak? Dlaczego zapalia wiato?
- To nic takiego, Wiktor odparam. Po prostu zy sen. Id spa.
- Dobrze miecz wymamrota. Daj mi tylko zna, kiedy bdziesz mnie
potrzebowaa, by zabi niwiarzy
Zamilk, a sekund pniej znowu chrapa. Mikki, znajomy dwik przebi si
przez moj panik i zamieszanie zwizane ze snem. Wziam gbszy oddech, zgasiam
wiato i pooyam si do ka.

Ale bez wzgldu na to, jak bardzo si staraam, nie mogam zasn.
***
Nastpnego dnia, tu przed obiadem, staam na parkingu za siowni, egnajc
si z przyjacimi. Koncert zimowy mia zacz si dopiero pnym popoudniem, ale
czonkowie zespou i pozostali ludzie biorcy udzia mieli pojecha podstawionymi
autobusami i znale si w sali koncertowej wczeniej wraz z obstaw.
Odkd Vivian uwolnia Lokiego, mylaam, e wiele rzeczy zmieni si w Mythos
wicej zasad, wicej stranikw, wicej zabezpiecze. I wszystko to zostao
wprowadzone na terenie kampusu dyskretnie. Nie chcieli, by wszyscy wpadli w
panik. Nie, chcieli, by wszyscy czuli si tak samo bezpiecznie jak przed ucieczk
Lokiego, nawet jeli wszyscy wiedzieli, e to tylko zudzenie. Wanie dlatego zimowy
koncert nie zosta odwoany poniewa nie chcieli, by niwiarze uznali, e boj si, i
nadciga Wojna Chaosu.
Rozumiaam, dlaczego to robi i byam zadowolona, e moi przyjaciele bd
chronieni, ale wci nie mogam pomc i miaam ze, ze uczucia z tym zwizane. Nie
mogam zobaczy przyszoci, jak Babcia Frost, ale co mi tu nie pasowao, jakbymy
dawali niwiarzom woln drog, biorc pod uwag, e koncert by planowany od
miesica i odbywa si w miecie.
- Zadzwo do mnie, jeli zobaczysz co podejrzanego powiedziaam do
Daphne po raz trzeci w cigu ostatnich kilku minut.
Zgosia si na ochotnika do pomocy przy ustawianiu rzeczy na koncercie, wic
miaa jecha autobusem z pozostaymi.
Daphne przewrcia oczami.
- Nie martw si, Gwen. Bdzie tam tak wielu stranikw, e niwiarze nie

odwa si zaatakowa, nawet jeli jeden z nich jest czonkiem Protektoratu.


Byam ju gotowa wspomnie o tym, e nikt nie spodziewa si, e niwiarze
wami si do biblioteki, ale uznaam, e lepiej trzyma gb na kdk. To mia by
dzie powicony na zabaw, sposb, by wszyscy zapomnieli o niwiarzach, co
najmniej na kilka godzin, a ja nie zamierzaam niszczy tego swoimi podejrzeniami,
zwaszcza Carsonowi, ktry ju by zdenerwowany wystpem. Jego twarz
zdecydowanie miaa zielony odcie i syszaam bulgotanie jego odka.
- Spokojnie, Carson powiedziaam.
Prbowa si umiechn, ale, zamiast tego, zapa si za brzuch.
- Jeste pewna, e to w porzdku, by zostaa tu sama, Cyganko? zapyta
Logan.
- Tak odpowiedziaam. Poza tym, Alexei bdzie tu ze mn.
Wskazaam kciukiem przez rami na innego wojownika, ktry rozmawia z
Oliverem, Kenziem i Tali. Jak co rano, Alexei czeka pod moim pokojem, a potem
uda si ze mn do siowni, cho tym razem, szed przy mnie, a nie wlk si kilka
krokw za mn. Moe to by jaki przeom w jego przypadku. Parsknam. Raczej nie.
Jedn osob, ktra, stanowczo, nie przejdzie takiego przeomu to Linus. Sta
obok jednego z autobusw razem z Agron, Inarim i Sergeiem. Czonkowie
Protektoratu jechali z uczniami, eby, no c, chroni ich, wraz z Metis, Nickamedesem
i trenerem Ajaxem. Byli czci stray na koncercie. Zastanawiaam si tylko, ktry z
nich by w rzeczywistoci niwiarzem.
Czy to Sergei ze swoim wielkim umiechem i haaliwym miechem? Cichy,
agodny Inari, pozostajcy w cieniu? Pikna Agrona? A moe sam Linus? Moje
spojrzenie wdrowao z jednej twarzy na drug, ale kady zachowywa si normalnie.

Kiedy po raz pierwszy tu podeszam, Metis odcigna mnie na bok i powiedziaa, e


Ajax i Nickamedes nie dowiedzieli si nic konkretnego o tym, kto gdzie si znajdowa
podczas ataku na bibliotek. Metis obiecaa, e dokopi si do odpowiedzi, ale
odnosiam wraenie, e byo ju za pno.
Linus przyapa mnie na gapieniu si na niego i Logana stojcego przy mnie.
Jego usta wygiy si w cienk lini.
- Ignoruj go powiedzia Logan, zdajc sobie spraw z tego, na kogo patrz.
Albo po prostu oka zadowolenie, e nie musisz z nim spdza popoudnia. Z
pewnoci, bdzie zaglda mi przez cay czas przez rami i mwi, jak powinienem si
zachowywa jako prawdziwy Spartanin.
Jego gos by szyderczy, ale bl migota w lodowatych oczach. Nawet teraz, po
tym wszystkim, co si wydarzyo, byo oczywiste, e Logan wci chcia ojcowskiej
mioci i akceptacji, a co waniejsze, jego zrozumienia dla Logana, kiedy nie walczy ze
niwiarzami u boku matki i siostry.
- Rzeczy nie maj si lepiej midzy wami? zapytaam.
Logan pokrci gow.
- Nie, ale nie chc teraz o tym mwi. Po prostu bd dzi ostrona, dobrze?
Tak, jakby niwiarze prbowali co zrobi na kampusie, podczas gdy nas i pozostaych
nie ma.
- Nie martw si odparam. Potrafi sobie poradzi z kilkoma niwiarzami
albo wkurzonymi wrednymi dziewczynami jak Helena Paxton.
Rzuci mi krzywy umiech.
- Potrafisz, Cyganko. Potrafisz.
Pocaowalimy si, po czym wszyscy wsiedli do autobusw. Staam na parkingu

tak dugo, a usyszaam odpalane silniki, a kierowcy autobusw skierowali si na


bram, po tej stronie akademii. Alexei stan obok mnie, plecak wisia na jego ramieniu.
- Nie martw si Alexei powtrzy sowa, jakie skierowaam do Logana, kiedy
ostatni z autobusw znikn. Twoim przyjacioom nic si nie stanie. Mj ojciec i
pozostali czonkowie Protektoratu si o to postaraj.
Skinam gow, cho mu nie uwierzyam. Pomimo jego szkolenia w
Protektoracie, pomimo wszystkich jego umiejtnoci i magii jako Bogatyr, Alexeia nie
byo tam w nocy, kiedy Loki uciek. To nie on patrzy w oczy bogu, jak ja, i nie czu
zych intencji bijcych od Lokiego, palcego pragnienia, by zabi kadego
pojedynczego czonka Panteonu. Alexei po prostu nie zdawa sobie sprawy, e nikt z nas
nie by bezpieczny, ju nie nawet w Akademii Mythos.
Ale by sposb, bym upewnia si, e moi przyjaciele s chronieni jak powinni
dowiedzenie si, co Vivian i pozostali niwiarze naprawd planowali.
- Chod powiedziaam do Alexeia. Mam nadziej, e masz wygodne buty,
bo mam dzisiaj kilka rzeczy do zrobienia.
***
Podczas weekendw, dzieciaki z Mythos spdzay wikszo czasu na spaniu do
pna, obijajc si w swoich akademikach bd chodzc po sklepach w Cypress
Mountain. Dzisiaj, pozostali uczniowie przygotowywali si na koncert, wic gwny
dziedziniec by pusty, kiedy udaam si do Biblioteki Staroytnoci. Ku memu
zaskoczeniu, Alexei znowu szed obok mnie. Cigle patrzc na mnie, jakby co chodzio
mu po gowie.
- Jest co, co chciaby powiedzie? zapytaam w kocu.
Nie odpowiada przez kilka sekund.

- Oliver powiedzia mi, co mu o mnie powiedziaa o tym, e to, co teraz


dzieje si z tob nie ma nic wsplnego z nim i moimi uczuciami do niego. Chciaem ci
za to podzikowa.
- Wiem, jak to jest by totalnie zakochana powiedziaam. Po prostu chc, by
Oliver by szczliwy, a jeli to ty uczynisz go szczliwym, dla mnie w porzdku.
Chocia, jeeli go skrzywdzisz, bdziesz mia ze mn do czynienia, Protektorat czy nie
Protektorat. Rozumiesz?
Skin gow.
- Rozumiem.
Dotarlimy do schodw biblioteki, a ja staraam si nie przyglda dwm
gryfom. Moe to kwestia mojej wyobrani, ale posgi wydaway si zmartwione. Ich
oczy zwone, brwi zmarszczone jakby martwiy si czym. Moe wyczuy napicie w
powietrzu. To byo prawie tak, jakbym widziaa chmury burzowe zbierajce si nad
gow. Nie wiedziaam tylko, gdzie uderzy pierwszy piorun i kto zostanie przez niego
poparzony. Zadraam, odcigajc wzrok od posgw i poszam dalej.
Wszyscy uczniowie zostali zachceni do udziau w koncercie, c, poza mn. Ale
pozostao kilka osb, ktre postanowiy nie i, z jakiego powodu, dlatego biblioteka
bya dzisiaj otwarta. Poza tym, uczniowie Mythos, zawsze mieli prac domow do
zrobienia, koncert czy nie koncert. Zauwayam kilkoro dzieciakw siedzcych przy
biurkach naprzeciw lady, w tym Morgan McDougall. Pomachaam do Walkirii, ktra
odwzajemnia gest, zanim powrcia do ksiki, ktr czytaa.
Ale zamiast usi obok niej lub przy jednym z pozostaych stolikw, udaam si
w kierunku regaw.
- Co robisz? zapyta Alexei. Gdzie idziesz? Nie masz ze sob swojej torby,

wic wiem, e nie masz adnych ksiek, aby odrobi prac domow.
- To dlatego, e nie jestem tu, aby odrabia prac domow odparam.
Bardziej jak dodatkowe zadanie.
Alexei zmarszczy brwi na moje tajemnicze sowa, ale szed krok w krok ze mn.
Coraz gbiej i gbiej zanurzyam si midzy regay, a dotaram do miejsca, w
ktrym niwiarz zapa skrzynk i biuteri Apate. Cae szko zostao sprztnite, cho
kasetka wci tu bya przynajmniej to, co z niej zostao. niwiarz rozbi drewno na
grze, ale podstawa i nogi byy nienaruszone. Domyliam si, e Nickamedes, nie
zdy jeszcze naprawi lub wymieni kasetki. Tak czy inaczej, byam zadowolona, e
jeszcze tu bya.
Wypuciam powietrze, podcignam rkawy mojej fioletowej bluzy z kapturem
i dotknam kasetki obiema rkami.
Wspomnienia o obrazy zalay mj umys.
Odniosam wraenie, e skrzynka staa w tym miejscu ju dugi, dugi czas,
nawet dziesiciolecia, i zobaczyam przebyski wszystkich uczniw, ktrzy dotknli,
oparli si, przygldali si jej elementom, a nawet zdecydowali si to zrobi tu obok, a
nawet na powierzchni szka i drewna. Fuj. Byabym zadowolona, nie muszc oglda
poszczeglnych zdj.
I w kocu, ostatnie wspomnienie zwizane z kasetk niwiarz z uniesionym
mieczem, rozbijajcy szyb, sigajcy do rodka i kradncy skrzynk i biuteri.
Skupiam si na tym ostatnim obrazie, koncentrujc si na tym i prbujc go
wyostrzy. Potem przewinam obraz i puciam go znowu i znowu, starajc si
wycign z niego wszystkie potrzebne informacje, majc nadziej, e bdzie co,
czego zabrako mi ostatnio, jaka wskazwka. Wiedziaam, e niwiarze chcieli

skrzynk i biuteri dla Vivian, by moga oszuka Maat. Teraz, chciaam wiedzie, jak
jeszcze mogli wykorzysta te elementy i ktry z czonkw Protektoratu naprawd by
niwiarzem.
Nic nic nie widziaam ani nic nie czuam.
C, nic nadzwyczajnego. Jedynie niwiarz rozbijajcy kasetk i chwytajcy jej
zawarto. Nic, czego ju nie wiedziaam, i nic, co mogoby mi pomc w rozgryzieniu
ostatecznego planu Vivian.
Otworzyam oczy i przebiegam palcami tam i z powrotem po kasetce, dotykajc
kadego centymetra, ale nic wicej mi si nie pokazao. Brak wspomnie, brak wibracji,
nic.
- Co robisz? zapyta Alexei.
- Korzystam z mojej psychometrii odparam. Ale nie dowiedziaam si nic
nowego. W kadym bd razie, jeszcze nie.
Byam rozczarowana, ale jeszcze nie zamierzaam przyzna si do poraki.
Poniewa skrzynka nie dawaa adnych wibracji, postanowiam przeszuka korytarz.
Oparam si na rkach i kolanach i przesuwaam palcami po marmurowej posadzce. Po
raz kolejny poczuam wszystkich uczniw, ktrzy tdy przechodzili, uderzanie i tarcie
butami po pododze, ale nic, co miaoby zwizek ze niwiarzami.
Zdesperowana, pooyam si na brzuchu i spojrzaam pod szaf obok kasetki.
Leao tam co dugiego i czarnego. Zmruyam oczy, starajc si domyli, co to
mogo by i wtedy zdaam sobie spraw, e to czarny aksamit, wczeniej otulajcy
zawarto kasetki. Sama go tam wsunam, kiedy Inari mi si przyglda.
Chwyciam go i wycignam spod pki. Usiadam na pododze i
poprowadziam domi po mikkiej, teraz zakurzonej, powierzchni.

Nic po raz kolejny nie poczuam i nie zobaczyam nic wanego. Jedynie
niwiarz podnoszcy skrzynk i kosztownoci. Oburzona, umieciam aksamit z
powrotem w kasetce, a nastpnie wrciam na podog i jeszcze raz zajrzaam po pki.
Ale nie byo nic innego, nic z wyjtkiem kilku zapomnianych dugopisw i
mnstwa kurzu, ktry dostajc si do mojego nosa, wywoa swdzenie. Westchnam,
ale nadal nie byam gotowa zrezygnowa, wic przelizgnam si po pododze do pki
po drugiej stronie korytarza i spojrzaam pod nim rwnie. Wicej dugopisw i wicej
kurzu, wraz z kawakami gumy do ucia. Mniam.
Ju chciaam si odwraca, kiedy zauwayam ma, bia kartk papieru
lecego w cieniu.
Moje oczy zwziy si, kiedy wycignam rk i signam tak daleko, jak
mogam. Zajo mi to kilka sekund, ale udao mi si go wycign.
- Co to jest? zapyta Alexei. Znalaza co?
- Moe mruknam, podnoszc si na nogi.
Przyjrzaam si kartce i zdaam sobie spraw, e bya to karta, znajdujca si
wczeniej w skrzynce. Mylaam, e widziaam co biaego, upadajcego na podog,
kiedy niwiarz rozbi szyb. Musia przypadkowo kopn go pod pk, a moe ja,
kiedy za nim goniam. Odczekaam kilka sekund, ale znowu adnych wibracji, wic
wczytaam si w ni.
Pamitkowe Puzderko Apate.
Poza ich oczywistym piknem, kada cz biuterii Apate, podobno, zostaa
przesiknita zwodnicz moc bogini. W istocie, kady kamie ma, rzekomo, inn
magiczn waciwo. Na przykad, uwaa si, e szmaragdy maj dziaanie
hipnotyzujce, podczas gdy topaz moe powodowa halucynacje. Jednake, to rubiny s

uwaane za najmocniejsze i posiadaj rozmaite magiczne cechy, wszystkie zwizane z


oszukiwaniem ludzi, wkradaniem si do ich umysu i zmuszanie ich do dziaania
przeciwko sobie
Wic miaam racj co do rubinw, ktre uya Vivian, by oszuka Maat. Ale ta
wiedza wcale nie sprawia, e czuj si lepiej, jeli ju, to moje zmartwienia wzrosy,
poniewa jedyn biuteri, jak miaa na sobie, by piercionek Janusa. Tylko do czego
zamierzaa wykorzysta pudeko i reszt biuterii? Jak niwiarze planowali
wykorzysta te klejnoty?
- Co to jest? Alexei ponownie zada pytanie. Znalaza co?
Zawahaam si. To bya jedyna szansa, by inny wojownik ze mn poszed
musiaam mu zaufa. Alexei wydawa si w porzdku facetem, no i Oliver go lubi.
Podobnie jak wydawao mi si w przypadku Prestona Ashtona i tylko spjrzcie, jak to
si skoczyo.
Och, nie sdz, by Alexei by niwiarzem. Podczas rozprawy to nie na niego
spojrzaa Vivian, oczekujc pomocy i nie odczuam od niego adnych wibracji w cigu
ostatnich kilku dni. Zreszt, nie zachowuje si tak jak niwiarze maj w zwyczaju. Nie
prbowa si do mnie przymila i by moim przyjacielem, w nastpnej kolejnoci
zamierzajc wbi mi n w plecy. Przedtem daam si oszuka i wci istniaa maa
szansa, e on by jednym z tych zych. Istnia tylko jeden sposb, by si przekona.
- Podaj mi swoj rk powiedziaam.
- Co? Po co?
- Jeeli chcesz wiedzie, co robi, daj mi swoj rk powtrzyam.
Alexei rzuci mi podejrzliwe spojrzenie swoich piwnych oczu. Przez chwil
mylaam, e nie zamierza tego zrobi, e po tym wszystkim naprawd moe by

niwiarzem, ale w kocu wycign rk.


Owinam palce wok jego i zamknam oczy. Obrazy natychmiast wypeniy
mj umys, przelatujc jeden po drugim, jak film na najwyszym przyspieszeniu.
Widziaam dorastanie Alexeia, w szkole, w domu, nawet na siowni uczcego si
walczy. Widziaam go walczcego ze niwiarzami, z mieczami w obu rkach, a ja
czuam jak jego gadkie ruchy pyny z jednej pozycji do nastpnej. Walka Bogatyra
wygldaa jak skomplikowany taniec, seria krokw, ktre wykonuje zanim zada
miertelny cios. Dostrzegam nawet iskry wewntrz jego istoty blado-zote iskry pene
cichej dumy i honoru.
Przebrnam przez te wspomnienia, szukajc jakiegokolwiek ladu, ktry mgby
wskazywa na to, e jest niwiarzem. Ale nic takiego nie wyczuwaam jedynie
przebijaa determinacja Alexeia by sta si najlepszym wojownikiem i ch podenia
za ojcem i staniem si czonkiem Protektoratu. Z podobnymi uczuciami spotkaam si u
Logana.
Wreszcie, do mojego umysu wpad obraz Olivera i poczuam to, co Alexei,
widzc Spartanina to ciepe, mikkie uczucie, przez ktre odnosi wraenie, e jest w
stanie zrobi wszystko. Te wyjtkowe emocje, rozjaniajce dusz zotymi iskrami
Otworzyam oczy i opuciam rk. Nie by niwiarzem, ale dowiedziaam si
czego nowego na temat rosyjskiego wojownika jak bardzo zaleao mu na Oliverze.
- O co chodzi? zapyta Alexei, a podejrzenie jeszcze bardziej wypenio jego
twarz. Czy uya na mnie swojej magii?
- Tak i zdae odparam. Teraz popatrz na to.
Pokazaam mu kart, a nastpnie powiedziaam mu, e widziaam rubiny w
piercieniu Vivian. Przeczyta informacje i zmarszczy brwi.

- Ale Vivian znajdowaa si w areszcie Protektoratu od tygodni powiedzia,


powtarzajc moje podejrzenia. Zanim te rzeczy zostay skradzione. Nie ma
moliwoci, by bya jednym ze niwiarzy, ktrzy wamali si do biblioteki. Bya
bacznie obserwowana i, o ile mi wiadomo, jedynymi ludmi, z ktrymi miaa styczno
byli wysocy rang czonkowie Protektoratu.
- Kto? zapytaam. Kto dokadnie kontaktowa si z Vivian?
Alexei wzruszy ramionami.
- Wszyscy czonkowie Protektoratu, bdcy na miejscu na czas trwania twojej
sprawy. Linus, Inari, Agrona, mj ojciec. Dlaczego pytasz?
Poniewa to oznacza, e jeden z nich jest niwiarzem. Tylko w ten sposb Vivian
moga zdoby kawaki rubinu od niwiarza, ktry skrad pudeko i tak je jej przekaza.
Niemal widziaam obracajce si przekadki w gowie Alexeia, kiedy myla o tym
wszystkim, ale nie powiem mu o moich podejrzeniach. Nie wiem, czy w ogle by mi
uwierzy, zwaszcza, e jego ojciec by jednym z ludzi, na ktrych patrzya Vivian
jednym z kilku, mogcym by niwiarzem.
Wsunam kartk do kieszeni dinsw. Nie wiedziaam, czy to wystarczy, aby
udowodni win Vivian, ale to ju by jaki pocztek.
Pobudzona przez swoje odkrycie, kontynuowaam poszukiwania. Ponownie
podeszam do kasetki, ale nie doszy mnie nowe wibracje, wic przeniosam si do
biblioteczki, moje donie latay w gr i w d, a nastpnie po kadej pojedynczej
ksice pooonej na kadej pce. Nie miaam adnych wielkich migawek
dochodzcych z pek, jedynie uczucia uczniw dotykajcych woluminw znajdujcych
si na nich. To samo odnosio si do ksiek. Byy to po prostu leksykony, nic wicej, i
nikt nie przywizywa do nich szczeglnych emocji, nic poza potrzeb chci napisania

swojej pracy domowej.


Wanie miaam przesta szuka, kiedy moje palce musny ksik lec
bezporednio powyej kasetki z artefaktami, a wtedy obraz rkawicy niwiarza
wypeni mj umys.
Zamaram, zastanawiajc si, czy sobie tego nie wyobraziam, ale znowu
dotknam ksik, a te same wspomnienia zalay mj umys. Skupiam si na obrazie,
bardziej si w nim zagbiajc i odtwarzaam go w kko. Nie byo nic szczeglnie
zowrogiego w niwiarzu sigajcym po ksik, ale przeczuwaam, e byo co wicej
w tym obrazie, czego brakowao, wic staraam si utrzyma koncentracj, skupi si
na kadym najmniejszym szczegle, jaki moja magia moga mi pokaza.
Zajo mi kilka sekund, zanim zdaam sobie spraw, e niwiarz dotar najpierw
do pki zanim nawet spojrza na kasetk z artefaktem.
Przebiegam palcami po innych ksikach. Obrazy, wspomnienia, byy takie
same. niwiarz stojcy w tym miejscu i przeskakujcy z ksiki na ksik, palce w
rkawiczkach przegldajce kady tom, prbujcy odnale ten konkretny.
Zmarszczyam brwi. dlaczego niwiarz przeszukiwa ksiki? Dlaczego najpierw
nie poszed po skrzynk i biuteri? Chyba e kamienie nie byy jedyn rzecz, ktr
mia ukra i nie byy tak wane jak odnalezienie waciwej ksiki.
Ponownie dotknam wszystkich ksiek, jedn po drugiej, koncentrujc si na
obrazach jeszcze bardziej i zagldajc gbiej we wspomnienia. Po raz kolejny ujrzaam
niwiarza grzebicego na pkach, a znalaz t, ktr szuka. Wsun j do kieszeni,
ukrywajc przed moim wzrokiem. Dopiero wtedy popatrzy na kasetk i zacz rozbija
szyb, aby dosta si do artefaktw, znajdujcych si wewntrz
Pozbyam si wspomnie, otworzyam oczy i zeskanowaam ksiki. Teraz,

kiedy wiedziaam, e jedna zagina, dostrzegam niewielk luk na pce. Odwrciam


gow na bok i przeczytaam tytu drugiej z nich, majc nadziej, e da mi to jakie
pojcie o tym, jak ksik zabra niwiarz i dlaczego.
Scalanie Organw, Scalanie Umysw. Wymiana dusz. Wybitne transformacje.
Wybitne transformacje Mj wzrok spocz na tym tytule i przypatrywaam si
srebrnym literom, jakbym moga dowiedzie si, co oznaczaj. Transformacje To
sowo przeszo echem przez mj umys. Syszaam, jak nie tak dawno temu, kto co
mwi o transformacjach
Wspomnienia wypyny z ciemnoci mojego umysu, z nocy, kiedy Loki uciek.
Szybko Bierz go na roca, zanim uderz ponownie. Nadal jest saby i nie
moemy pozwoli im go schwyta. Nie teraz. Nie, zanim bdzie gotowy na
transformacj.
niwiarz powiedzia to do Vivian, kiedy inni adowali go na czarnego roca, by
moga uciec razem ze zym bogiem. Zastanawiaam si, co jeszcze mwi, ale nie
mogam sobie przypomnie, chocia byam zdeterminowana, by si o tym dowiedzie.
Poniewa miaam wraenie, e moje ycie i ycia moich przyjaci zale od
tego.
Rozdzia 21
Oderwaam rk od ksiek, a nastpnie ruszyam przez regay i skierowaam si
na rodek biblioteki.
- Co teraz robisz? zapyta Alexei zirytowanym gosem.
- Badania.
Podeszam do lady, wprowadziam haso do jednego z komputerw
bibliotecznych i zaczam poszukiwania za porednictwem katalogu. Dziki

Nickamedesowi i jego obsesyjnej potrzebie organizacji i oznakowania kadej rzeczy w


bibliotece, byam w stanie cign plik ze wszystkimi ksikami, ktre byy na pkach
zanim zniszczono kasetk z artefaktem.
- Nie, nie, nie powiedziaam klikajc myszk i przewijajc list. Nie, nie, nie,
nie!
Morgan McDougall i inne dzieciaki przy stoach gapili si na mnie, poniewa, no
wiesz, mamrotaam do siebie, ale mnie to nie obchodzio, bo w kocu zobaczyam tytu,
ktrego brakowao wrd pozostaych. Wielkie Przemiany Poprzez Wieki i Jak Zostay
Osignite 18 .
Dobra, to by z ca pewnoci dugi i do pretensjonalny tytu, ale tak naprawd
nic mi nie mwi. Kliknam jeszcze kilka razy, prbujc wycign dodatkowe
informacje o ksice, ale wszystkie, jakie zostay wprowadzone do katalogu to jej
numer, kilka drobnych detali i sowa kluczowe.
Stojc za mn, Alexei westchn i opar si plecami o szko kompleksu
biurowego. Sdzc po spojrzeniach, jakie mi rzuca, mylaam, e uwaa, i wypywam
na zbyt gbokie wody, ale zignorowaam go i kontynuowaam poszukiwania. Co byo
na rzeczy. Czuam to w kociach.
118 Orygina: Great Transformations Through the Ages and How They Were Achieved. :P
Cigle klikaam, ale nie mogam znale wicej informacji na temat tej ksiki.
Zbliyam si wic do innego ekranu, aby sprawdzi, czy kopia znajdowaa si w
bibliotece. Tak wiele dzieciakw korzystao z tych samych pozycji, e Nickamedes mia
kilka kopii niektrych tomw. Ale, oczywicie, nie byo drugich Wielkich Transformacji,
bo to byoby po prostu cholernie atwe.
Na kilka sekund wcieko wzia nade mn gr, po czym odsunam na bok

moj frustracj i wrciam do pracy. Przygldaam si rnym zbiorom. Widocznie,


ksika bya jedyna w swoim rodzaju, poniewa nie tylko nie udao mi si znale
drugiej kopii w Bibliotece Staroytnoci, ale nie mogam znale drugiego egzemplarza
nigdzie. Ani jednej w kadej bibliotece w Akademiach Mythos w caym kraju, zreszt za
granic rwnie.
Mylaam, e ju nic nie mog zrobi, kiedy dostrzegam Ksiki Pokrewne.
Kliknam w to. I znowu, to te nic mi nie pomogo. Mimo to, kliknam,
zeskanowaam i przewijaam wszystkie strony, jako e bya to jedyna szansa, jak
miaam.
I w kocu - Wielkie Przemiany Poprzez Wieki i Jak Zostay Osignite: Tom II.
To by tytu jednej z Powizanych ksiek, ktrej tytu brzmia jak nowsza,
zaktualizowana wersja tej, ktr poszukiwaam. Kliknam w link z nadziej, e w
bibliotece znajd kopi. Pech. W Bibliotece Staroytnoci jej nie byo, ale cigle
szukaam i znalazam jedn w Koloseum Crius.
Podniecenie zabulgotao mi w piersi. Zalogowaam si na komputerze i
spojrzaam na zegar cienny, a moje serce zamaro. Autobusy zmierzajce do Cypress
Mountain w d miasta kursoway w soboty tylko przez p dnia, co oznaczao, e
przegapiam ostatni autobus. Wic jak wydostan si z akademii i dotr do Koloseum?
C, mog pj, ale zajoby mi to wieki a tyle czasu po prostu nie miaam.
Nie zd zatrzyma tego, cokolwiek Vivian i niwiarze ju pewnie zdyli wprawi w
ruch. Nie, potrzebowaam samochd. Gdyby Oliver tu by, poprosiabym go, aby
podrzuci mnie swoim SUVem, ale by na koncercie razem z Loganem i reszt moich
przyjaci. Mogam zadzwoni do Babci Frost, by po mnie przyjechaa, ale zapewne
bya zajta swoimi klientami. Zreszt, nie wiedziaam, ile czasu zajby jej przyjazd, a ja

musiaam dosta si do Koloseum tak szybko, jak to byo moliwe.


Ale to byy moje jedyne opcje. To nie tak, e mogam zapyta jakiego
przypadkowego ucznia w bibliotece, co robi i czy mnie podwiezie. Zamiaby mi si w
twarz, lub, co gorsza, wycignby na mnie bro. Mimo to, byam na tyle zdesperowana,
e to rozwaaam, patrzc na jednego, to na drugiego dzieciaka, prbujc znale kogo,
cho odrobin sympatycznego, albo chocia takiego, ktry nie paa do mnie
nienawici.
Ktem oka dostrzegam zielone magiczne iskry i zerknam w lewo. Podczas,
gdy Morgan McDougall czytaa ksik, jeszcze kilka iskier wystrzelio w powietrze.
Morgan nie bya moim wrogiem, ale te nie bya moim przyjacielem. Mimo, e w
przeszoci mi pomoga, zostajc przy mnie w siowni w trakcie wczorajszych zaj.
Zeskoczyam ze swojego stoka, obeszam lad i podeszam do Morgan. Walkiria
zerkna na mnie ponad swoj ksik.
- Czy masz samochd? zapytaam. Prosz, prosz, prosz, powiedz mi, e
masz samochd.
- Oczywicie, e mam samochd piwne oczy Morgan zwziy si podejrzliwie,
ale usyszaam ciekawo w jej gosie. Chciaa wiedzie, co planowaam. Dlaczego
pytasz?
Umiechnam si do niej.
- Masz ch na ma wycieczk?
***
- Nie powiedzia Alexei. Absolutnie nie. Postradaa zmysy?
- Czy ty w ogle nie suchae podczas mojego procesu? spytaam. Bo jeli
tak, powiniene wiedzie, e odpowied na to pytanie zawsze brzmi tak.

Razem z Alexeiem stalimy pod gwn bram akademii pod dwoma sfinksami
wznoszcymi si nad nami. Po tym, jak powiedziaam Morgan, co zamierzam, zgodzia
si mi pomc, wic wybiegam z biblioteki i poleciaam prosto do swojego pokoju,
zapaam kilka rzeczy, ktre potrzebowaam jak na przykad Wiktora. Kiedy
powiedziaam mieczowi, co odkryam, jego oko rozjanio si.
- Doskonale! wykrzykn. Ju jestemy na tropie niwiarki, niech j tylko
dostaniemy w rce to zabijemy.
- Nie ma sprawy.
Czym prdzej ruszyam do gwnej bramy, gdzie miaam czeka na Morgan.
Jedynym problemem byo to, e Alexei nie zamierza mnie puci.
Szed za mn najpierw w stron mojego pokoju, a potem do bramy. Teraz, sta
przede mn, z ponurym wyrazem twarzy.
- Nie moesz opuci kampusu, Gwen powiedzia. Protektorat da mi cise
instrukcje. Powinienem si upewnia, e przebywasz w akademii, bez wzgldu na
wszystko.
- Moesz sprbowa powiedziaam cicho. Nie chc z tob walczy, Alexei,
ale jeli bd do tego zmuszona, zrobi to.
Wymia mnie.
- Czy naprawd mylisz, e mogaby mnie pokona, Gwen? Trenuj od lat. I to
nie tylko regularne treningi wojownika, ale te szkolenia Protektoratu. Najbardziej
intensywne, fizyczne treningi, jakie moe przej wojownik. Widziaem, jak walczysz
na siowni. Nie jeste za, ale nie jeste tak dobra jak ja. Oboje to wiemy.
Wiedziaam o tym, ale nie powstrzymao mnie to przed odoeniem torby,
wyciagnicia Wiktora z pochwy i trzymaniu miecza w pozycji do ataku. Wzrok Alexeia

pody do plecaka lecego u jego stp. Wystaway z niego rkojeci dwch mieczy,
jak zwykle, ale nie sign po bro jeszcze.
- Wiem, e jeste lepszy ode mnie powiedziaam. Silniejszy, twardszy,
bardziej dowiadczony jak wojownik, ale ja mog uy swojej mocy. Poniewa chodzi o
zatrzymanie Vivian, o zatrzymanie niwiarzy, cokolwiek zaplanowali. Tu chodzi o
ratowanie ludzi, Alexei. To jest to, co wojownicy powinni robi, co my powinnimy
robi.
Alexei rzuci spojrzenie na mj miecz, a Wiktor je odwzajemni.
- Zejd z drogi, Bogatyr warkn Wiktor. Gwen jest prawowit Wybrank
Nike i dobrze o tym wiesz. Jeli mwi, e to jest wane, to takie jest. Powiniene jej
pomc, a nie martwi si jakimi cholernymi zasadami.
Zdaniem Wiktora, dziaanie zgodnie z zasadami brzmiaa jak najgorsza rzecz na
wiecie. No, ale miecz mia racj. Czasami, w Mythos trzeba byo nagina regulamin,
aby chroni ludzi, na ktrych nam zaleao. Miaam nadziej, e to przekona Alexeia.
- Prosz, Alexei powiedziaam. To jest wane. Wiem, e jest. Vivian i reszta
niwiarzy co planuj, co zego. Ale ja mog ich powstrzyma. Po prostu musz
dowiedzie si, co znajduje si w ksice, ktr niwiarz ukrad. Dlaczego zaj si
najpierw ni, a dopiero potem klejnotami. Tak szybko, jak si tego dowiem, bd moga
zadzwoni do Metis, a ty do Sergeia. Po tym bd gotowa si podda. Oczywicie,
wiem, e Linus zapewne wrzuci mnie do celi wizienia na dobre i ju nigdy wicej mnie
nie zobaczysz. No, po tym jak mnie strac.
Umiechnam si na swj kiepski art, ale Alexei tylko spojrza na mnie.
Przyglda mi si dugi, dugi czas. Wreszcie, jego wzrok powrci do Wiktora, a ja
zacisnam palce wok miecza. Gdyby Alexei ruszy na mnie, miaabym jeszcze tylko

jedn szans. Pomimo tego, co powiedziaam wczeniej, nie bd z nim walczy. On


mia racj. Nie wygraabym. Zamiast tego, planowaam przepchn si obok niego, a
nastpnie, z nadziej, e bd wystarczajco szybka, przej przez bram i dobiec do
samochodu Morgan, zanim on mnie dogoni.
Niestety, nie widziaam swoich szans zbyt optymistycznie. Widziaam jak Alexei
walczy, zarwno na siowni jak ze niwiarzami w bibliotece, wic doskonale
wiedziaam, jak szybki i zabjczy by. Musiaam jednak sprbowa.
Gdy ju mylaam, e Bogatyr mnie zaatakuje, ten westchn.
- No dobrze. Pjdziemy do Koloseum i sprbujemy odnale ksik. Ale jeli
okae si to lepym zaukiem, wracamy tu. Zrozumiano?
Skinam gow.
- Dzikuj, Alexei.
Stkn, ale nic nie powiedzia.
- Chodmy powiedziaam, chowajc Wiktora z powrotem do pochwy. Bo,
jak sdz, nie mamy zbyt wiele czasu do stracenia.
Rozdzia 22
Zabrzmia klakson, a czerwony Aston Martin zatrzyma si na ulicy przed bram.
Morgan opucia szyb i pomachaa do nas.
Alexei przecisn si midzy prtami, a ja popatrzyam na sfinksy. Wci
przyglday si swoim nogom, odmawiajc nawet zerkniciu na mnie, a ich twarze byy
zmarszczone i poczuam ten sam rodzaj napicia i nieufn czujno, bijc od gryfw w
bibliotece. Oni, jak ja, wiedzieli, e co jest nie tak. Miaam nadziej, e dowiem si
tego w momencie, gdy powstrzymam Vivian na dobre.
- Dawaj, Gwen! krzykna Morgan. To by twj genialny pomys, wic chod

ju!
Przecisnam si przez szczelin w bramie, przebiegam przez ulic i zajam
miejsce pasaera. Alexei siedzia ju z tyu. Jak tylko zamknam drzwi, Morgan
docisna gaz, odbijajc si od krawnika szybciej, ni byo to bezpieczne i wcisno
mnie w fotel.
- To twj samochd? zapytaam.
- Co? rzucia nieco ostrzejszym gosem. Dziewczyny nie mog mie
bajeranckiego auta sportowego?
- Oczywicie, e mog odparam. Po prostu nie sdziam, e ty bdziesz
takie miaa.
- W takim razie, jaki rodzaj samochodu mylaa, e mam?
- Nie wiem mruknam, zapinajc pasy i apic za klamk. Co
wolniejszego.
Morgan rozemiaa si.
***
Pomimo zamiowania Walkirii do szybkiej jazdy, dotarlimy do Koloseum w
jednym kawaku. Podczas gdy Morgan parkowaa samochd, wraz z Alexeiem
weszlimy do rodka. Strzeliste filary z biaego marmuru sprawiay, e czuam si jak w
staroytnym Koloseum, a kawaki zota, srebra i brzu byszczay na cianach i suficie.
Biuteria, ceramika, odzie, bro i zbroje wypeniay przestrzenie przeznaczone na
eksponaty, wszystkie chronione i zakonserwowane, podobnie jak te w Bibliotece
Staroytnoci. Zwiedzajcy, przechadzajcy si na terenie Koloseum zerkali na artefakty
i przygldali si replikom, sprzedawanym w sklepie z pamitkami, a pracownicy
muzeum, wszyscy ubrani w dugie, biae togi, pomagali im w potrzebie.

Wszystko wygldao cakowicie normalnie, ale im czujniej rozgldaam si


wokoo, tym bardziej rzeczy si zmieniay. Ciemne cienie, przypominajce kociste
palce chodzce wzdu podogi i cian. Echa krzykw w mojej gowie i metaliczny
zapach krwi, spowodoway nudnoci. Nagle, zaroio si tu od niwiarzy, ich ostrza
zalniy srebrem, a nastpnie wbiy si w plecy spanikowanych uczniw, prbujcych
znale si jak najdalej od nich.
- Gwen? Czy co nie tak? zapyta Alexei.
Pokrciam gow, a fantom dwikw i zapachw uciek w gb mego umysu,
do pozostaych straszliwych wspomnie.
- Po prostu przypomniaam sobie, co tu si ostatnim razem dziao.
- Podczas ataku niwiarzy?
Skinam gow.
Alexei nic wicej nie powiedzia, ale rzuci mi wspczujce spojrzenie.
Podobnie jak ja, wiedzia o wszystkich strasznych rzeczach, ktre tu si wydarzyy i o
wszystkich strasznych rzeczach, ktre wraz z przyjacimi musielimy zrobi, by
przetrwa.
- Chod powiedziaam, mj gos by szorstki i surowy. Musimy dowiedzie
si, gdzie jest ta ksika.
Wielkie Przemiany nie bya wymieniona w folderach eksponatw, wic
poprosilimy jednego z pracownikw o pomoc, a on nakaza nam poszuka w bibliotece
na tyach Koloseum. Morgan dogonia Alexeia i mnie, a wtem nasza trjka skierowaa
si we wskazanym kierunku. Poniewa bya sobota, w Koloseum byo toczno, ludzie
przeciskali si z pokoju do pokoju, pragnc obejrze wszystkie skarby mitologicznego
wiata.

Kady wydawa si cakowicie skoncentrowany na tym, co robi, a mnie


przeszed dreszcz. Czuam, e gdybym tylko wystarczajco szybko odwrcia gow,
wszyscy gapiliby si na mnie, mimo e w rzeczywistoci nikt nie zwraca na mnie
uwagi. Przecignam rk po mojej listonoszce i owinam palce wok rkojeci
Wiktora. Dotyk gadkiego metalu w mojej doni spowodowa tylko, e jeszcze bardziej
si napiam, jakbym w kadej sekundzie miaa rozpocz wywijanie mieczem.
- Co jest? zapytaa Morgan, zauwaywszy, e ciskam miecz.
Odcignam rk od Wiktora.
- Nie jestem pewna. Mam tylko ze przeczucia. Co jest nie tak. Znajdmy
ksik, dowiedzmy si, o czym jest i wynomy si std.
W kocu dotarlimy do biblioteki i weszlimy do rodka. Bya o wiele mniejsza
ni Biblioteka Staroytnoci, ale wci imponujca. Biblioteka zostaa wykonana z tego
samego biaego marmuru, co reszta Koloseum, a dach by jednym wielkim wietlikiem,
dziki czemu cae pomieszczenie byo jasne, soneczne i ciepe, nawet w rodku zimy.
Pki, cignce si od podogi do sufitu, zajmoway dwie ciany, trzeci wypeniay
stare, poke stronice kronik przedstawiajce wielkie bitwy i wyprawy mitologiczne
na przestrzeni wiekw. Normalnie, nie spieszylibymy si, skupiajc si na kadej pce
i kronice, ale doskonale wiedziaam, e nie mamy na to czasu.
Pooyam listonoszk na jednym ze stolikw i przyjrzaam si kawakowi
papieru, jaki wrczy mi pracownik.
- Zgodnie z tym, ksika powinna znajdowa si w sekcji G.
Znalezienie odpowiednich regaw zajo nam kilka minut, a jeszcze wicej
czasu odnalezienie tej ksiki, ale bya tu, leaa po prawej stronie na pce, gdzie
powinna by: Wielkie Przemiany Poprzez Wieki i Jak Zostay Osignite: Tom II.

Zamiast od razu po ni sign, zmarszczyam brwi.


- Co nie tak? zapyta Alexei niecierpliwym tonem. Pooy plecak na ziemi u
swych stp i opiera si o stolik.
- To wydaje si zbyt proste odparam.
Morgan prychna.
- Mylisz, e wszystkie te badania, jakie robia w Bibliotece Staroytnoci,
ucieczka poza kampus i przekonanie mnie, bym ci tu przywioza, byo atwe? Myl,
e potrzebujesz zdefiniowania na nowo tego sowa, Gwen.
Zignorowaam j. Alexei, Morgan i ja bylimy jedynymi osobami
przebywajcymi w tej czci Koloseum, a rozmowy i paplaniny innych zwiedzajcych
ju dawno ucichy. Nie syszaam zbyt wiele, podobnie jak adnego szmeru, ale wci
zerkaam w kierunku drzwi, jakbym spodziewaa si, e zobacz tam grup niwiarzy, z
mieczami wycignitymi, by nas nadzia.
Czekaam i czekaam, ale nic si nie wydarzyo. Wreszcie, odwrciam si do
pki, wpatrujc si w ksik i sowa na jej grzbiecie: Wielkie Przemiany Poprzez
Wieki i Jak Zostay Osignite: Tom II.
Morgan ponownie prychna i cigna ksik z pki, a zielone iskry
wystrzeliy z jej palcw. Wcignam powietrze, ale po raz kolejny, nic si nie stao.
- Widzisz? spytaa. To tylko ksika. Jeste totalnym paranoikiem. Czy teraz
moemy ju si std zabra?
- Zgadzam si z Walkiri powiedzia Alexei. Wszystko wydaje si tu
normalne. Tak wic, uyj swojej magii na ksice i zmywajmy si std.
- Dobra mruknam. Ale, jeli co pjdzie nie tak i zaczn krzycze, nie
mw, e nie ostrzegaam.

Alexei i Morgan spojrzeli po sobie, zanim odebraam jej ksik. Wziam


gbszy oddech, oczekujc na obrazy i odczucia atakujce mj umys, bym moga
pozna wszystkie sekrety, jakie w sobie zawieraa.
Wspomnienia wszystkich ludzi, dotykajcych t ksik w cigu lat, zalay mj
mzg. Nie byo w tym nic niezwykego. Wypenio mnie rozczarowanie i przez moment
pomylaam, e byy to jedynie obrazy przymocowane do ksigi ale byam w bdzie.
Urywki rozmw i szeptane sowa wpady do mojej gowy, niezapowiedziane,
jeden po drugim.
- Trudna rzecz, przenie dusz do innego ciaa
- Naley upewni si, e gospodarz jest niezwykle silny
- Kiedy dusza zostaje przeniesiona, trzeba by pewnym, e nie pozostao tam nic
z pierwotnego podmiotu bd duszy
Gosy byy zimne, bezduszne i zdystansowane, zupenie jakby mwiy o
eksperymentach na szczurach laboratoryjnych, a nie na ludziach.
Wzdrygnam si na te sowa i ich straszliwe konsekwencje, ale mocniej
uchwyciam ksik i jeszcze gbiej zanurzyam si we wspomnieniach, skupiajc si
na wszystkim, co mogoby mi podpowiedzie, co tak wanego w niej byo, e niwiarze
zaryzykowali wamanie do Biblioteki i ukradli jej pierwotn wersj
Twarz Vivian pojawia si w mojej gowie.
Od razu wyostrzyam obraz, bardziej si na nim skupiam i pozwoliam sobie
wpa w to wspomnienie.
Vivian stojca w bibliotece Koloseum. Rozgldajca si wokoo, jej spojrzenie
przeskakujce z jednego kta w drugi, jakby spodziewaa si kopotw. Sabe wiata w
bibliotece, gwiazdy migoczce przez szklany dach, zamiast soca. niwiarka musiaa

wama si do Koloseum w nocy.


Wreszcie, gdy upewnia si, e nikt si nie zblia, odwrcia gow i zdaam
sobie spraw, e kto jeszcze przebywa w bibliotece kto majcy na sobie czarn
szat. Osoba, z kapturem na gowie, staa plecami do Vivian, wic nie widziaam, kim
bya. Jakim cudem, wiedziaam, e by to niwiarz, ktrego cigaam w bibliotece,
choby po tym, e w doni otulonej czarn rkawiczk trzyma ksik te same
Wielkie Przemiany, ktre ja trzymaam teraz.
- Nie jest dobrze powiedzia niwiarz, jego gos wydawa si wyszy zanim
zatrzasn ksik i poda j Vivian. Nie ma tu tego, co potrzebujemy. Panteon musia
uzna, e ta informacja jest zbyt niebezpieczna i zdj j z tego wydania.
- Jeste pewien? zapytaa Vivian, chwytajc tom i przekadajc strony.
Pozostali s przekonani, e to ta ksika.
niwiarz pokrci gow.
- Niektre informacje s tutaj, ale nie wszystkie. Potrzebujemy list klejnotw i
kompletny rytua od pocztku do koca, aby przenie dusz Lokiego do ciaa, ktre
mamy. Uwierz mi, kiedy mwi, e tu nie ma miejsca na pomyk ani bdy adnego
rodzaju. Mamy tylko jedn szans i musimy upewni si, e pjdzie gadko, albo lata
naszego oczekiwania nic nie dadz, a nasz pan bdzie w jeszcze gorszym stanie ni jest
obecnie. Musimy dosta oryginaln ksik.
- Wic gdzie, wedug ciebie, moe by? - zapytaa Vivian.
- W Bibliotece Staroytnoci odpowiedzia.
Vivian zamrugaa, najwyraniej zaskoczona t informacj. Po chwili potrzsna
gow.
- Nie ma mowy, e dostaniesz si na teren biblioteki. Nie teraz, kiedy umocnili

zabezpieczenia wok kampusu.


- Zawsze wiedzielimy, e aby odpowiednio wykona nasz plan bdziemy
potrzebowali oryginalnej ksigi. To wanie tam si udasz powiedzia niwiarz.
Wrcisz do szkoy.
Vivian przewrcia oczami.
- Musz? Mam ju do tej gupiej akademii.
- Och, myl, e tym razem bardziej ci si tam spodoba, zwaszcza, e masz
szans utrudni ycie swojej przyjaciki, Gwen Frost. Do tego czasu, Protektorat straci
j, odwalajc ca prac za ciebie. Wszystko, co musisz zrobi, to usi wygodnie i
oglda jej cierpienia.
Na twarzy Vivian rozcign si szeroki umiech, a czerwie bysna w jej
zotych oczach.
- No wiesz, czemu nie wspomniae o tym w pierwszej kolejnoci?
- Chod powiedzia niwiarz, kierujc si do drzwi. Chodmy std, zanim
kto nas znajdzie.
Obraz biblioteki zacz sabn i zamazywa si, a ja wiedziaam, e to
wspomnienie zblia si do koca. Mimo to, jeszcze bardziej skupiam si na ksice,
prbujc wydoby ostatni rzecz, jaka mnie interesowaa prawdziw tosamo
niwiarza.
No chod pomylaam. Odwr si i poka si.
Moje serce zamaro, kiedy niwiarz zbliy si do wyjcia z biblioteki. Jeszcze
sekunda i zy wojownik odejdzie, a ja strac szans na dowiedzenie si, kim jest.
Vivian odoya Wielkie Przemiany z powrotem na pk, ale w popiechu nie
pooya jej wystarczajco daleko. Ksika upada na podog. Uderzenie niczym

grzmot przeszo po bibliotece. Vivian skrzywia si, pochylia i podniosa tom.


niwiarz odwrci si, a ja zdaam sobie spraw, e ta osoba nie bya wcale
mczyzn. Nie miaa na sobie maski, a ja w kocu zobaczyam jej twarz, jej pikn,
znajom twarz. Jej zielone oczy zwziy si, kiedy spojrzaa na Vivian.
- Cicho! Agrona Quinn sykna na dziewczyn. Chcesz, eby stranicy nas
usyszeli?
Byam tak zaskoczona, e reszta wizji mi umkna, cho moe jeszcze syszaam
jak Agrona mruczaa co do Vivian. Do momentu, a obraz znikn.
Wziam urywany, drcy oddech, otworzyam oczy i spojrzaam na ksik.
Pokrywajca j skra zdawaa si pali mi palce, ale wiedziaam, e to by jedynie szok
zwizany z moim odkryciem.
Macocha Logana naprawd bya niwiark Chaosu? Nie chciaam w to
uwierzy. Wydawaa si tak spokojna, tak mia, tak dobra dla Spartanina, pomagaa
Loganowi prostowa relacje z Linusem, gdy ta dwjka si kcia. Logan poczuje si
zraniony, kiedy dowie si, e okamywaa jego i jego ojca przez cay ten czas.
Wtem, inna myl przysza mi do gowy. Moe moe Vivian przerobia to
wspomnienie tak, jak zrobia to wczeniej, kiedy prbowaa trzyma mnie z daleka od
informacji, e to ona bya Wybrank Lokiego. Telepatia Vivian pozwalaa jej na co
takiego, sprawia, e ludzie widz i czuj to, co w rzeczywistoci nie istnieje, jak ja. Po
raz pierwszy, naprawd miaam nadziej, e niwiarka znowu si ze mn bawia.
Odciam si od swojej psychometrii, powracajc przez wszystkie obrazy i
wspomnienia, jakie zobaczyam. Vivian i Agrona rozmawiay o ksice i znalezieniu
nowego ciaa dla Lokiego. Wspomnienia byy ostre i wyrane i nie miaam poczucia, by
zostay zmodyfikowane w jakikolwiek sposb. Wczeniej, gdy dotknam piercienia

Janusa nalecego do Vivian, pokazaa mi jeden z faszywych obrazw i od razu


wiedziaam, e co jest nie tak. Ale jeli chodzi o ksik, byo inaczej. Nie,
wspomnienia z ni zwizane, byy autentyczne.
Przygotowaam si na to, e zobacz twarz Ineriego albo Sergeia, albo nawet
Linusa. Po tym wszystkim, mylaam, e niwiarzem jest mczyzna, z powodu
niskiego gosu, jaki syszaam w bibliotece, ale Agrona musiaa znale sposb na
ukrycie swojego gosu. Ale jak? Jak ona moga to zrobi
I wtedy przypomniaam sobie jej zoty naszyjnik, ten, ktry ju raz widziaam
ten, ktry zosta ukradziony wraz z dwoma rubinami i dwoma szmaragdami.
uwaa si, e szmaragdy maj dziaanie hipnotyzujce, podczas gdy topaz moe
powodowa halucynacje. Jednake, to rubiny s uwaane za najmocniejsze i posiadaj
rozmaite magiczne cechy, wszystkie zwizane z oszukiwaniem ludzi, wkradaniem si do
ich
umysu i zmuszanie ich do dziaania przeciwko sobie
To byo na karcie opisujcej klejnoty Apate i byam gotowa zaoy si, e
zostay wykorzystane wanie do zmiany gosu. Zmarszczyam brwi. Ale przecie
widziaam, e Agrona miaa ten naszyjnik na sobie zanim zostay one skradzione. Byo
wicej biuterii z magicznymi waciwociami? Nie miaam pojcia, ale to nie byo tak
wane w tej chwili.
Poniewa fakt, e Agrona Quinn bya niwiark oznacza, e Logan i reszta
moich przyjaci miaa wielkie, wielkie kopoty.
- No i co? zapyta Alexei. Co zobaczya?
- Wanie, Gwen wtrcia Morgan. Gadaj.
Pokrciam gow.

- Nic dobrego. Myl myl, e niwiarze planuj pewnego rodzaju rytua,


chc w jaki sposb przenie dusz Lokiego do innego ciaa. Czy to w ogle moliwe?
W odpowiedzi na moje sowa, twarz Alexeia pociemniaa.
- Syszaem opowieci o czym takim od mojego ojca i innych czonkw
Protektoratu, ale mylaem, e to byy po prostu bajki. No, przynajmniej wedug mojego
ojca. Fakt, e Loki jest ranny i osabiony przez pobyt w wizieniu jest jedyn szans na
pokonanie go i jego niwiarzy. Jeli to, co mwisz, jest prawd, i to, e niwiarze

planuj faktycznie znale dla niego nowe ciao - jego gos zaama si. Wtedy Loki
bdzie w peni silny i nikt nie bdzie w stanie go powstrzyma. Nawet sami bogowie.
- Innymi sowy powiedziaa Morgan. Wszyscy bdziemy po krlewsku
straceni.
- Nie wiecie nawet poowy dodaam.
Powiedziaam im o wszystkim, co widziaam i syszaam w tym fakt, e Agrona
bya niwiark.
Alexei wytrzeszczy oczy, po czym zmarszczy brwi, rozmylajc o tym.
- Agrona miaa dostp do Vivian powiedzia w kocu. W istocie, to ona
zostaa wyznaczona do pilnowania jej przez wikszo czasu. Musiao by naprawd
atwe pomc jej i przynie klejnoty Apate, by wsadzi je do jej piercienia.
- Musimy ostrzec Metis i pozostaych powiedziaam. Teraz, zanim nie jest
jeszcze za pno.
- Nikogo nie bdziesz ostrzega o czymkolwiek, Cyganko zawoa znajomy,
szyderczy gos.
Alexei, Morgan i ja zamarlimy, po czym spojrzelimy w stron drzwi. Staa tam
posta, blokujc wyjcie. Miaa na sobie czarn szat, chocia kaptur by zdjty, nie
ukrywajc twarzy. Tym razem, nie zadaa sobie nawet trudu, by ukry swoj prawdziw
tosamo pod gumow mask Lokiego. Nie potrzebowaa tego, ju nie.
Vivian Holler umiechaa si do mnie.
Rozdzia 23
niwiarka przekroczya prg biblioteki. Natychmiast wcisnam Alexeiowi
ksik i rzuciam si do przodu, sigajc do torby i wycignam Wiktora z pochwy.
Vivian rwnie dzierya miecz w swojej doni, z twarz kobiety w inkrustowanej

rkojeci, a jej wyupiaste oko otworzyo si i popatrzya na mnie i Wiktora.


- Lucretia warkn Wiktor.
- Wic znowu si spotykamy, Wiktorze drugi miecz odpowiedzia niskim,
kobiecym gosem. Ale po tej walce ju to nie nastpi.
- Tym razem ucisz ci na dobre, ty psychicznie chory kawaku stali zapia
Wiktor.
Vivian zacmokaa jzykiem.
- Jzyk, jzyk, maleki noyku. Wyglda na to, e twj miecz jest rwnie
krwioerczy, co mj, Gwen. Bdzie znakomit broni dla jednego z moich niwiarzy,
kiedy wyrw go z twoich zimnych, martwych rk.
- nij dalej warknam. Wiem, co chcesz zrobi i zamierzam ci
powstrzyma, Vivian. Ciebie, Agron i ktokolwiek jest jeszcze w to wpltany.
Zmarszczya brwi.
- Skd wiesz o Agronie - Spojrzaa na tom w rku Alexeia. Ksika.
Zapomniaam uy swojej magii i pomiesza we wspomnieniach, by nie moga z niej
nic wycign za pomoc swojej gupiej psychometrii.
- No c, bya troch zajta mordowaniem ludzi, wrabianiem mnie w swoje
zbrodnie i co tam jeszcze powiedziaam. Trudno skupi si na wszystkim.
Vivian wzruszya ramionami.
- Jak udao ci si wymkn spod oka Protektoratu? I po co tu jeste? Nie
powinna pomaga swoim niwiarskim przyjacioom w transformacji? Przenie dusz
Lokiego do ciaa jednego z jego sugusw?
- Wydostaam si stamtd, zabijajc trzy osoby, ktre mnie pilnoway odpara
Vivian. Nawet si tego nie spodziewali.

Alexei sykn ze zoci. Vivian umiechna si i pucia mu zalotnie oczko.


- Spokojnie, Bogatyr dodaa. Nie bdziesz mia nawet czasu, by zatskni za
swoimi protektorackimi przyjacimi. Nastpnie umiechna si do mnie. Jeli
chodzi o twoje pozostae pytania, to tak, bd pomaga przy rytuale. Ale, kto
powiedzia, e zamierzamy uy niwiarza w trakcie transformacji?
Spojrzaam na ni. Nie sdziam, by kamaa nie w zwizku z tym. Nie, jej gos
sprawia wraenie zbyt zadowolonej z siebie. Ale, skoro nie zamierzali uy niwiarza
w trakcie rytuau, to kogo? Nie wyobraam sobie nikogo, kto chtnie zgodziby si, by
Loki zniszczy jego dusz.
- Widocznie, duszy boga nie mona wkada do pierwszego lepszego ciaa
powiedziaa Vivian. Zgosiam si na ochotnika, ale Agrona ju wczeniej pomylaa o
kim innym. Widzisz, nowe ciao musi by na tyle silne, aby przej bez szwanku przez
rytua przyjcia duszy, a my, oczywicie, chcielimy wszystkiego, co najlepsze dla
Lokiego. Kogo silnego, sprytnego, przebiegego, najbardziej zajadego wojownika
swojego pokolenia.
Umiechna si do mnie, a ja ju doskonale wiedziaam, kogo ma na myli.
- Logan wyszeptaam. Zamierzasz umieci dusz Lokiego w ciele Logana.
Wszystko we mnie zamaro. Moja krew, oddech, moje serce. Wszystko zimne,
matowe, nieruchome i cikie jakbym zostaa zamknita w lodowym grobie. Po kilku
sekundach szok znikn, ale zimno pozostao, wraz ze strachem okropnym,
przeraajcym strachem o Logana.
- Poprawka, Gwen Vivian zadrwia. Ty naprawd nie jeste tak gupia, na
jak wygldasz. Tylko szkoda, e nie bdziesz moga tam by i zobaczy, jak twj
chopak przechodzi transformacj. Powiem ci, e jest to bardzo bolesne.

- Co masz na myli? wymamrotaam przez odrtwiae wargi.


niwiarka szarpna gow w stron ksiki.
- Nie sdzisz chyba, e spotykamy si tu przez przypadek, prawda? Agrona
wiedziaa, e zobaczya jak zabiera klejnoty Apate i pomylaa, e moesz dowiedzie
si, e to nie wszystko, czego szukaa w bibliotece. Wic umiecilimy tu ksig i
postanowilimy poczeka, a zaczniesz wcibia swj nos. Jak tylko weszlicie do
Koloseum, nasz stranik zadzwoni do mnie. I jeste tu, w miejscu, w ktrym nikt nie
usyszy ciebie ani twoich przyjaci. Nigdy nie mona byo zasta ci samej, Gwen.
Cho musz przyzna, e jest to do wygodne, e twoje wcibstwo za kadym razem
prowadzi ci w puapk.
A wic moje przyjcie tu byo czci ich planu, sposobem na wywabienie mnie z
akademii tak, by Vivian moga mnie zabi. Spojrzaam na Alexeia, ale Bogatyr jedynie
wpatrywa si w dziewczyn, jego oczy byy zwone, szczka zacinita, a wolna rka
zwina si w pi. Nie ulegao wtpliwoci, e myla o stranikach, ktrych zabia i
chcia z ni zrobi to samo. Spojrzaam na Morgan. Walkiria zanurzya do w torebce,
po czym wyja z niej sztylet, ktry dyskretnie obniya u swego boku. Morgan skina
mi gow, dajc do zrozumienia, e jest gotowa do walki.
Moja rka owina si wok rkojeci Wiktora.
- Uwierz mi, kiedy mwi, e to ostatni raz, kiedy wpadam w jedn z twoich
puapek, bo nie wyjdziesz std ywa.
Vivian zamiaa si, zadowolona.
- Och, prosz. Jak gdyby kiedykolwiek bya w stanie pokona mnie w walce
wrcz. Nawet, gdyby wydarzy si jaki cud, byo ju za pno, by ocali twojego
kochanego chopaczka. Wspomniaam ci, e zamierzam odebra ci wszystko, co

kochasz, Gwen. Myl, e Logan bdzie miym pocztkiem, nie sdzisz?


Wcieko eksplodowaa w moim sercu, wybucha jak bomba, palc po drodze
zimny strach, ktry mnie paraliowa. Wrzasnam dziko i rzuciam si na Vivian, ktra
cofna si o kilka krokw.
- Teraz! krzykna.
Jeszcze wicej niwiarzy wpado do pomieszczenia, z mieczami w doniach,
gotowi zabi. Musieli czeka na zewntrz na jej sygna, ale mnie to nie obchodzio.
Teraz, wbijaam oczy tylko w ni. Rzuciam si do przodu, uniosam Wiktora wysoko i
szarpnam nim w d tak mocno i szybko jak tylko mogam.
BRZK!
Czerwone i fioletowe iskry zasyczay w powietrzu, kiedy Vivian uniosa
Lukreci, powstrzymujc Wiktora przed rozupaniem jej czaszki na dwie czci.
Naparam do przodu, starajc si oprze jej obronie, ale nie byam w stanie. Vivian bya
nie tylko Cygank, bya te Walkiri, co oznaczao, e bya te znacznie silniejsza ode
mnie. Przypomniaam sobie dokadnie, o ile bya silniejsza, kiedy chwil pniej
uderzya pici w mj brzuch.
Gwiazdki bysny mi przed oczami, ale moe to byy czerwone magiczne iskry z
doni Vivian. Nie byam pewna. Sia ciosu odrzucia mnie do tyu i wypchna powietrze
z moich puc, ale byam tak wcieka, e wziam jeszcze jeden wdech i ponownie si na
ni rzuciam.
Jeszcze nigdy nie chciaam tak bardzo zabi Vivian jak w tej chwili. Nigdy nie
chciaam zrobi nic tak zego jak to, teraz. niwiarka ju zamordowaa moj mam i
Nott, zaatakowaa Babci Frost, a teraz zamierzaa zmieni Logana w w Nie
mogam nawet sobie wyobrazi, co dusza Lokiego zrobiaby z ciaem Spartanina. Jak

zniszczyaby wszystko zwizane z Loganem, c, caego Logana.


Ale to si nie wydarzy, przysigam. Bo zamierzaam ocali Logana i zatrzyma
niwiarzy poczwszy od odrbania gowy Vivian.
DZY DZY DZY!
Walczyymy, przewracajc stoy i krzesa, zrywajc mapy i depczc ksiki,
ogarnite chci zabicia siebie nawzajem. Raz na jaki czas, ktem oka widziaam
Morgan i Alexeia. Walkiria sobie radzia. Za pomoc sztyletu, ktry wyja z torebki,
likwidowaa niwiarzy jednego po drugim. Morgan wyrwaa miecz wojownikowi, z
ktrym walczya, a potem zaatakowaa nim niwiarza walczcego z Alexeiem.
Alexei, ktry uywa Wielkich Przemian jako tarczy wobec okrutnych ciosw
niwiarzy, odrzuci ksik. Wycign dwa miecze z plecaka i zwrci si w stron
kolejnego napastnika, ktry skrada si po jego drugiej stronie.
Chciaam im pomc, ale miaam pene rce roboty z Vivian. Mimo mojego
gniewu, Walkiria miaa racj, kiedy powiedziaa, e jest lepszym wojownikiem ode
mnie. Niespodziewanie, mj zajady atak najwyraniej j zmczy, przesza do
ofensywy, z kadym kolejnym krokiem koyszc Lukreci coraz bliej mojego garda.
- No ju, Gwen! krzykn Wiktor pod moj doni. Potnij j na strzpy!
Poam na kawaeczki!
- Prbuj! odkrzyknam.
Przyspieszyam, podkrcajc tempo moich atakw, starajc si ponownie
zaskoczy Vivian. Tak si nie stao, ale wydarzyo si co dobrego potkna si na
ksice, ktra upada z pki na podog. Alexei wbi miecze w odek niwiarza,
podczas gdy Morgan wycigaa sztylet z piersi ostatniego. Spojrzaam na nich, na co
skinli mi gowami. Razem, uzbrojeni, otoczylimy Vivian.

- No i co teraz zrobisz, skoro wszyscy twoi przyjaciele nie yj? zapytaam


szyderczym tonem, zatrzymujc si przed ni.
Vivian zerkna w lewo i w prawo, ale Alexei i Morgan odcili jej wyjcia.
- Myl, e najwyszy czas, aby spotkao ci to, na co zasuya warknam.
Za moj mam, Nott i wszystkich, ktrych kiedykolwiek skrzywdzia.
- Przykro mi, Gwen powiedziaa Vivian, umiechajc si raz jeszcze. Moe
pewnego dnia nauczysz si, e nie moesz mnie pokona i e Chaos zawsze zwyciy.
Rzuciam si do przodu, ale nawet ja wiedziaam, e byo ju za pno znowu
za pno.
Vivian gwizdna i szklany sufit nad moj gow roztrzaska si.
Odskoczyam w bok i zakryam gow rkoma, chronic j przed odamkami
szka. Obok mnie, Alexei i Morgan zrobili to samo. Cie przesoni soce i czarny roc
podlecia, robic ogromn dziur w suficie.
Ptak by olbrzymi. Jego skrzyda byy gadkie, byszczce, czarne, cho
dostrzegam karmazynowe pasma przebijajce si przez jego grube pira, a take
czerwone iskry charakteryzujce niwiarzy, palce si w jego atramentowych oczach.
Czarny roc kapn na mnie, a jego ostry dzib przebi powietrze niedaleko miejsca,
gdzie si znajdowaam. Wrzasnam i przetoczyam si pod stoy, byle z dala od niego.
Dzib roca uderzy w jedn z ng stou, roztrzaskujc go jak zapak i powodujc, e
drewniany blat przechyli si na bok.
Vivian podbiega do roca i wskoczya na skrzan uprz na jego plecach.
- Le! Le! Le! krzyczaa.
Roc szeroko rozwin skrzyda i odbi si od ziemi. Unosi si porodku
biblioteki jakby mia problemy ze startem, czarne skrzyda trzepotay, zwalajc jeszcze

wicej ksiek, a cikie woluminy upady na ziemi jak patki niegu. Wyczogaam si
spod stou, wstaam i rzuciam si przed siebie, ale byo ju za pno. Ptak wyrzuci z
siebie seri ostrych dwikw, ponownie zamacha skrzydami i wystrzeli w gr, przez
rozbity sufit.
Wycignam szyj w gr, ale nie byo ju nic, co mogabym zrobi, by
zatrzyma ptaka. Wic po raz drugi w moim yciu, patrzyam jak Vivian i jej czarny roc
wznosz si ku niebu.
***
Wpatrywaam si w otwr w suficie, jakbym moga sprowadzi Vivian i roca z
powrotem, jak gdybym moga sign w gr, uczepi si ptaka i wcign go do
biblioteki. Ale ju ich nie byo i adne yczenie na wiecie nie sprowadzi ich z
powrotem. Ale przynajmniej miaam pojcie, dokd ruszyli po Logana.
O ile Agrona si ju do niego nie dostaa.
Niemal krzyczaam na sam myl, e Logana ju nie byo, e niwiarze ju
wykonali na nim t brutaln magi, e wcisnli dusz Lokiego w jego ciao, ale
odepchnam te straszne myli jak najdalej i zmusiam si, by oddycha, po prostu
oddycha. I znowu poczuam, e si kontroluj.
Alexei doszed do siebie szybciej ni ja. Wsta, odoy miecze, wycign
komrk z kieszeni dinsw i zadzwoni do kogo. Tak jak ja, wybra numer Logana.
adnej odpowiedzi.
Prbowaam jeszcze raz skontaktowa si ze Spartaninem, ale poczenie trafio
prosto na poczt gosow. I trzeci raz, z tym samym rezultatem. W nastpnej kolejnoci,
prbowaam dodzwoni si do Olivera, potem do Kenziego, Daphne i Carsona. Nikt nie
odpowiada, a ja wiedziaam, e dlatego, i nie mogli. niwiarze ju wprawili swj plan

w ruch. Zastanawiaam si, czy moi przyjaciele zostali uwizieni, albo, czy Agrona,
bd ktokolwiek dla niej pracujcy ju ich zabi.
Nie. Nie mogam tak myle. Po prostu nie mogam. By jeszcze czas. By
jeszcze czas, by ich ocali, by ocali Logana.
- Nikt nie odbiera telefonu powiedziaam do Alexeia. Co z tob?
Potrzsn gow.
- Nie, nikt. Prbowaem dodzwoni si do ojca, Inariego i Linusa, ale aden z
nich nie odbiera.
Morgan zmarszczya brwi.
- Mylicie, e niwiarze s w audytorium?
- Tak odparam. S tam, bo jest tam Logan, a oni potrzebuj go do rytuau.
Chodmy. Musimy si tam dosta.
- I co zrobi? zapyta Alexei. Nikt nie odpowiada, bo niwiarze
najprawdopodobniej wszystkich schwytali. Moe nawet zabili. To, co powinnimy
zrobi, to wezwa posiki.
- Nie. To potrwa za dugo, wiesz o tym rzuciam si na niego, mj gos by
goniejszy z kadym kolejnym sowem. Nie wiem, co moemy zrobi, ale musimy
sprbowa. Nie moemy pozwoli, by niwiarze zrobili to Loganowi, podczas gdy my
stoimy i czekamy na przybycie czonkw Protektoratu. Nie moemy pozwoli na
umieszczenie duszy Lokiego w jego ciele. Po prostu nie moemy.
W tym momencie, rzuciam si w stron Alexeia z wycignitym Wiktorem,
jakbym zamierzaa zaatakowa Bogatyra. Tak wanie spanikowana i wcieka byam.
- Spokojnie, ludzie, spokojnie powiedziaa Morgan, wkraczajc midzy nas.
Zapominacie o jednej rzeczy.

- O jakiej? podapa Alexei.


Uniosa rk, kluczyki od samochodu zwisay z jej palca wskazujcego, a zielone
magiczne iskry migay w powietrzu wok niej. O tym, e tylko ja posiadam
samochd. Jedziecie tam, gdzie ja jad. Walkiria spojrzaa na mnie. A ja mwi, e
jedziemy do audytorium i skopiemy troch tykw niwiarzy.
- Jak dla mnie, dobrze brzmi odpowiedziaam.
Morgan zwrcia si do Alexeia.
- Wic idziesz z nami czy pozwolisz, by dziewczyny miay ca frajd dla
siebie?
Po chwili skin gow.
- Jestem z wami.
- Dobrze powiedziaam. Chodmy wic. Nie mamy ani sekundy do stracenia.
Rozdzia 24
Morgan, Alexei i ja zapalimy swoje rzeczy i wybieglimy z biblioteki, mijajc
pracownikw muzeum, ktrzy cigali nas w d korytarza, podczas gdy rozbrzmiay
alarmy. Tak, tym razem zniszczyam inn bibliotek, ale nie byo czasu, by zatrzyma
si i wyjani. Nie teraz. Nie, kiedy Logan i reszta moich przyjaci znajdowaa si w
niebezpieczestwie.
Wskoczylimy do samochodu Morgan. Alexei ponownie zaj ty, a ja wsunam
si do przodu. Morgan odpalia silnik i wystrzelia z parkingu, rzucajc mn na
siedzeniu. Pooyam Wiktora na kolanach i wyowiam telefon z kieszeni dinsw.
Zamiast znowu prbowa dodzwoni si do przyjaci, zadzwoniam do kogo innego.
Odebraa ju po drugim sygnale.
- Dziecino? zapytaa Babcia Frost ostrym gosem. Gdzie jeste? Co si

dzieje? Co jest nie tak. Czuj to.


Opowiedziaam jej wszystko, co si wydarzyo i jakie plany wzgldem Logana
mieli niwiarze.
- Nie mogam si do nikogo dodzwoni dodaam. Ani do Logana, ani do
Daphne, do nikogo. W tej chwili jestemy w drodze do audytorium.
- Spotkajmy si tam, dziecino powiedziaa babcia. Zabior ze sob miecz.
Zatrzymalimy si, a ja musiaam zapa si drzwi, aby nie polecie, kiedy
Morgan zatoczya wikszy uk. Walkiria spojrzaa na mnie, kiedy przygldaam si
prdkociomierzowi.
- No co? zapytaa Morgan. Musimy si spieszy.
- Tylko nas nie zabi, zanim nie dojedziemy do sali koncertowej, dobra?
- Spoko prychna. Nie chciaabym uprzedzi niwiarzy w ich zamiarach.
Mam nadziej, e masz jaki plan, Gwen.
- Pracuj nad tym mruknam. Ciko nad tym pracuj.
Ale nie miaam planu. Nie miaam pojcia, co znajdziemy, gdy udamy si do
audytorium ani co si dzieje z moimi przyjacimi jeeli jeszcze yj.
Nie, powiedziaam sobie jeszcze raz. Nie. Moi przyjaciele wci yj. Musz. Nie
dopuszczaam do siebie myli o ich krzywdzie. Nie mogam myle o nich jako o
martwych, inaczej strac siebie, smutek i strach.
Audytorium Aoide znajdowao si jakie pi minut drogi od Koloseum Crius,
ale droga wydawaa si trwa wiecznie. Wreszcie, ujrzaam go. Audytorium
przypominao mi ogromny namiot cyrkowy okrgy budynek z ukowatym dachem.
Dugie liny zostay wyryte w bladym brzowym kamieniu, sprawiajc e by bardziej
efektowny.

Morgan okrya sal, a ja zauwayam autobusy Mythos na parkingu oraz


dwch mczyzn przy gwnym wejciu. Nie mieli na sobie czarnych szat, ale nie
rozpoznaam w nich personelu z akademii.
Samochd Morgan zadudni na ulicy, co sprawio, e mczyni rzucili nam
zimne, znudzone spojrzenia.
- Chcesz, ebym si zatrzymaa? zapytaa Morgan.
- Nie odparam. Nie zatrzymuj si i zaparkuj na rogu bloku. Nie podobaj mi
si spojrzenia tych facetw.
Zrobia jak powiedziaam, po czym wysiedlimy z auta i stanlimy na chodniku.
- Co teraz spytaa Morgan. Czy w tej chwili masz jaki plan? Czy po prostu
szturmujemy zamek z nadziej, e nam si powiedzie?
Skrzywiam si. Dokadnie to chodzio mi po gowie.
- Czy kto ma lepszy pomys?
Alexei i Morgan spojrzeli po sobie. Po kilku sekundach potrzsnli gowami.
- W porzdku powiedziaam. A wic szturm na zamek.
- W kadym bd razie, potrzebujemy wicej broni doda Alexei. Bo ci
niwiarze raczej sobie nie spaceruj bez niej.
- Wiem, ale nie mamy czasu na zdobycie nowej broni odparam. Musimy
poradzi sobie z tym, co mamy.
- Moe nie powiedziaa Morgan. Posza na ty samochodu i nacisna na guzik
przy kluczach, otwierajc baganik. Alexei unis brwi, a ja jedynie wzruszyam
ramionami. Nie miaam pojcia, co Walkiria zamierzaa. Morgan westchnam, po czym
Alexei i ja z Wiktorem podeszlimy, by zobaczy, co znajduje si w rodku.
Bronie dziesitki, dziesitki broni. Kilka mieczy, toporw, trzy tarcze, uk i dwa

koczany pene strza, plastikowe pudeko pene gwiazd do rzucania, nawet skrzany pas
z kolcami i sztyletami. Wszystko byo srebrne, byszczce i gotowe do uytku.
Przypominao mi to zagldanie do baganika seryjnego mordercy.
- Niele, Walkirio powiedzia Wiktor. Bardzo adne.
Alexei skin gow z aprobat, ale wszystko, co mogam zrobi, to patrzy na
bro i ich lnice, spiczaste krawdzie.
- Dlaczego wygldasz na tak zszokowan? Chyba nie sdzia, e sztylet jest
jedyn broni, jak mam przy sobie, prawda? zapytaa Morgan. Rany, Gwen.
Naprawd nie wiesz zbyt wiele o dzieciakach z Mythos, co nie?
- Waciwie nie. Naprawd jedzisz z tym wszystkim w baganiku? zapytaam.
Przez cay czas?
Saby rumieniec zabarwi policzki Walkirii i kilka zielonych iskier wystrzelio z
jej palcw. Cienie przymiy jej orzechowe oczy.
- W zasadzie, odkd Jasmine zmienia mnie w zombie, nosz ze sob bro. Mam
j wszdzie. W moim aucie, w pokoju w akademiku, w torebce. Kilka nawet ukryam w
klasie Metis i w niektrych miejscach na terenie kampusu. Majc bro wok siebie
czuj si lepiej.
Dotknam jej ramienia.
- Rozumiem. Odnonie broni i wszystkiego innego.
Morgan wzia si w gar i ca trjk natarlimy na jej skadowisko broni.
Alexei wzi siekier i wsun j na ptli za pas. Zabra te podwjn pochw z
mieczami z plecaka, cho ju nis dwa miecze. Nie byam pewna, ale zarwno pochwa
jak i bro wyglday jak te, ktre podaam mu tamtej nocy w Bibliotece Staroytnoci.
Morgan zarzucia sobie na plecy koczan ze strzaami i zarzucia uk na rami. Ja

za to powpychaam kilka sztyletw do kieszeni bluzy i dinsw, a pochw z Wiktorem


owinam sobie wok talii. Walkiria zamkna baganik i samochd. Nastpnie
udalimy si w kierunku audytorium.
Park obejmowa spory teren przed blokiem, naprzeciw audytorium, wic kryjc
si za drzewami skradalimy si w jego kierunku. Krzaki suyy za rodzaj ciany,
dziki czemu, bylimy w stanie przyczai si za nimi, dopki nie dostalimy si do
wejcia. Zerknam przez szczelin w zarolach. Dwaj mczyni, ktrych widziaam
wczeniej, stali przed drzwiami. Obaj nosili dugie czarne paszcze, chocia mogam
dostrzec bysk miecza pod spodem tkaniny.
- Znasz tych ludzi? zapytaam Alexeia.
Potrzsn gow.
- Nigdy wczeniej ich nie widziaem. Nie s czonkami Protektoratu.
- Nie widziaam ich w akademii, chyba e zacza Morgan.
- S niwiarzami dokoczyam za ni. Co oznacza, e prawdopodobnie,
ju pojmali zakadnikw. Agrona musi by w rodku i nadzorowa to wszystko. Vivian
te tam moe by.
- Wic na co czekasz? zawoa Wiktor, jego oko zawiecio si na myl o
nadcigajcej walce. Id tam i zabij ich jak najwicej, nawet tych, ktrzy bd na tyle
gupi, by stan na naszej drodze.
Wzmocniam ucisk na Wiktorze, starajc si go zaguszy. Miecz zmruy na
mnie oczy, ale zamilk.
Przykucnlimy w krzakach, przygldajc si mczyznom. Zastanawiaam si,
jak moglibymy przej obok nich, nie wszczynajc adnego alarmu, tak, by niwiarze
znajdujcy si wewntrz nie dowiedzieli si o naszej obecnoci. Element zaskoczenia

by nasz jedyn przewag i nie chciaam go straci.


Alexei otworzy usta, aby co powiedzie, kiedy odezwaa si moja komrka.
Wycignam j z kieszeni dinsw i odebraam.
- Dziecino? gos Babci Frost wypeni moje ucho. Jestem w audytorium. A ty
gdzie jeste?
Powiedziaam jej, e bylimy w parku po drugiej stronie budynku, a minut
pniej wlizgna si w krzaki obok nas. Miaa na sobie dugi paszcz, ale zauwayam,
e w talii przewizaa miecz szar tkanin, podobnie jak niwiarze.
Babcia przytulia mnie, a potem uja w do mj policzek. Ogarno mnie ciepo
jej mioci, wraz z solidnym wsparciem, a ja wiedziaam, e zrobi, co tylko bdzie
moga, aby uratowa moich przyjaci i wszystkich innych.
- Uwaamy, e niwiarze s ju w rodku i szykuj si do rytuau Transformacji
powiedziaam, zniajc gos.
- Nie mog uwierzy, e chc umieci dusz Lokiego w ciele tego chopca
mrukna Babcia. To czyste zo, nawet jak na niwiarzy.
- Nie zrobi tego, poniewa mamy zamiar ich powstrzyma nadaam swojemu
gosowi odwaniejszy i bardziej pewny siebie ton, ni w rzeczywistoci si czuam.
Ale najpierw musimy dowiedzie si, jak omin stranikw i dosta si do rodka.
Logan i pozostali znajduj si prawdopodobnie w gwnej Sali koncertowej.
Babcine usta wygiy si w przebiegym umiechu.
- Zostaw to mnie, dziecino.
Podniosa si i mrugna do mnie, zanim ruszya na drugi koniec parku.
- Babciu! syknam. Babciu!
Ale ona nie zwracaa na mnie uwagi.

Alexei pooy rk na moim ramieniu.


- Chodmy powiedzia. Ona zrobi swoj cz. My zrbmy swoj. Moemy
zrobi co, co ich rozproszy.
W brzuchu zaczo mi si kotowa, lecz skinam gow i podyam za nim.
Morgan, Alexei i ja wyszlimy z ukrycia. Udalimy si z powrotem przez park, na
koniec bloku, znikajc z linii wzroku niwiarzy, a potem pobieglimy w stron
audytorium. Kilka samochodw stao zaparkowane na ulicy, wic moglimy przebiec za
nimi i przyczai si za tym, stojcym najbliej stranikw.
Morgan wyja strza z koczanu na plecach i cigna uk. Alexei unis miecz,
a ja zacisnam palce na Wiktorze. Nie wiem dokadnie, jaki pomys miaa Babcia, ale
bylimy gotowi na wypadek, gdyby co poszo nie tak jak powinno.
Babcia pojawia si na przeciwlegym kocu ulicy i powoli sza w kierunku
niwiarzy, to nie by jej normalny, szybki chd. Zgarbiona czapaa do przodu, jakby
bya starsza ni w rzeczywistoci. Soce odbijao si w srebrnych nitkach jej siwych
wosw, dziki czemu wyglday bardziej jak sl ni pieprz19. Nie wiem, jak jej si to
udao, ale zamienia si z ttnicej yciem kobiety w star, rozpadajc si staruch.
Przypominaa mi Raven, cho nie mogam sobie wyobrazi, by Raven kiedykolwiek
bya moda.
niwiarze odwrcili si na dwik monet podzwaniajcych na babcinych
chustach, ale odetchnli, gdy doszo do nich, e to tylko jedna kobieta.
Babcia podniosa gow, kiedy zbliya si do dwch mczyzn.
- Pikny dzie, prawda? zawoaa radosnym gosem.
119 Ach te porwnania :P
niwiarze przytaknli. Babcia utrzymywaa powolny, stay rytm, a stana

midzy nimi, a potem udaa, e potyka si o pknicie na chodniku. Upada na ziemi,


szaliki fruway, a monety zadzwoniy jeszcze goniej i ostrzej ni wczeniej.
- Och! wykrzykna, koyszc si na betonie. Och, moje biodro!
niwiarze popatrzyli na siebie, po czym wlepili spojrzenia w babci, ktra
jczaa, ciskajc lewe biodro.
- Prosz wsta, pani burkn. To by tylko may upadek. Niemoliwe, by
bolao a tak bardzo
Babcia przetoczya si, wycigna miecz spod paszcza i wbia ostrze w klatk
piersiow niwiarza. Stkn i upad na ni.
- Teraz, Morgan! Teraz! syknam.
Walkiria wstaa zza samochodu i nacigna ciciw. Chwil pniej drugi
niwiarz run w d, dziki strzale Morgan, wystajcej z jego plecw.
Ca trjk podbieglimy do niwiarzy. Alexei pomg mi zrzuci mczyzn z
babci i pomc jej wsta. Babcia Frost strzsna z siebie kurz i spojrzaa na dwch
martwych facetw.
- Nikt nie podejrzewa starej kobiety o bycie niebezpieczn powiedziaa krcc
mieczem w doni. Zostan tu, aby dopilnowa, e nikt si tu nie czai. Wy idcie do
rodka i bdcie ostroni. Nie wiesz, co moesz tam spotka, dziecino.
Na moment, jej fioletowe oczy stay si puste, a ja wiedziaam, e mwia o
Loganie i e moe by ju za pno na uratowanie go. Zmartwienia zwizay mi
odek, ale odepchnam ten okropny lk. Zamiast tego, mocno przytuliam Babci
Frost, po czym odwrciam si i wraz z Alexeiem i Morgan weszam do audytorium.
***
Weszlimy do rodka i znalelimy si w dugim, szerokim korytarzu. wiata

byy wyczone, poniewa audytorium nie zostao jeszcze oficjalnie otwarte, gdy
koncert si jeszcze nie zacz, dostrzegam cienie, sczce si ze wszystkiego naokoo.
Ju stojc w wejciu, czuam, e co byo bardzo nie tak.
Zatrzymalimy si, by w trjk utworzy lun formacj, po czym ruszylimy
korytarzem. Alexei z przodu, ja w rodku, a Morgan zamykaa pochd, kady z nas
rozgldajc si i nasuchujc najmniejszego ladu kopotw czy niebezpieczestwa.
Przemieszczalimy si z jednego holu do nastpnego, ale nie widzielimy adnego
niwiarza w ogle nikogo nie widzielimy. adnych pracownikw zamiatajcych
podogi, adnych dzieciakw z Mythos pijcych wod prosto z fontanny, adnych
czonkw Protektoratu patrolujcych audytorium. Ta cisza martwia mnie znacznie
bardziej.
Wreszcie, dotarlimy do kta i rozejrzelimy si wok. Dwoje kolejnych
niwiarzy stao przed podwjnymi drzwiami, prowadzcymi do gwnej Sali
koncertowej. W przeciwiestwie do mczyzn na zewntrz, ci mieli na sobie czarne
szaty i miecze w rkach. Moje serce zamaro. Nie bylimy w stanie przebi si przez
tych stranikw.
Cofnlimy si i skulilimy w korytarzu, debatujc, co z tym zrobi.
- niwiarze musz ju by w gwnej komnacie szepn Alexei.
- Nie jestemy w stanie omin stranikw, bez zrobienia wikszego haasu.
Nawet, jeli Morgan zestrzeli ich z uku, inni mog jeszcze krzykn i sprowadzi na
nas pozostaych.
Morgan postukaa w uk, a zielone iskry zamigotay w powietrzu.
- Moe nie musimy przej przez nich. Moe, zamiast tego, uda nam si ich
obej.

- Co masz na myli? zapytaam.


- Jest jeszcze jedno wejcie na sal koncertow, pomost, z ktrego mona
zobaczy cay teren.
- Skd o tym wiesz? zapyta Alexei.
- Bo podczas ostatniego dorocznego koncertu byam totalnie znudzona, wic
razem z Samsonem postanowilimy pozwiedza. Zapacilimy facetowi od dwiku
trzysta dolcw i pozwoli nam przej przez sterowni na pomost.
Przewrciam oczami.
- Masz na myli, e skoro ju raz si na niego zakrada, moesz to zrobi
jeszcze raz.
Morgan rzucia mi smutny umiech.
- Ju ci to mwiam, Gwen. Czasami bycie szkoln dziwk przydaje si. Tylko
szkoda mi Samsona
Przygryza warg, a bl wypeni jej oczy, iskry zatrzeszczay w powietrzu wok
niej. Wiedziaam, e to, co chciaa powiedzie to to, e chciaaby, by Samson tu by, by
y. Ale Vivian zabia go w Koloseum Crius. Pomijajc fakt, e Samson by chopakiem
Jasmine, Morgan naprawd go kochaa. Pooyam rk na jej ramieniu, zapewniajc j,
e rozumiem. Zacisna usta i mocniej zapaa uk.
- Chodcie wyszeptaa. Tdy.
Morgan wycofaa si i poprowadzia nas w d kolejnym korytarzem, a potem
jeszcze jednym, krc wok sali koncertowej. Kilka razy musielimy si zatrzyma,
obra inn tras, a nawet przykucn w cieniu, odczekujc a niwiarze przejd. Mijay
nas dwuosobowe patrole, wszyscy uzbrojeni w miecze i telefony komrkowe. Niczego
wicej nie chciaam, poza walk z nimi, ale wiedziaam, e przez to zostanie

podniesiony alarm, a my stracimy jedyn szans na ocalenie moich przyjaci.


Wreszcie, dotarlimy do drzwi oznaczonych napisem CENTRUM
STEROWANIA TYLKO PRACOWNICY. Drzwi byy zamknite, ale Morgan
wykorzystaa swoj si Walkirii i jednym szarpniciem je otworzya. Skrzywiam si na
haas, jaki tym spowodowaa, ale nic nie mogam na to poradzi.
Wcisnlimy si do rodka i zamknlimy za sob drzwi. Kilka krzese otaczao
duy panel sterowania, podczas gdy monitory kontrolne zamontowane na cianie
powyej. Przewody wiy si po pododze w kad moliw stron, rne przeczniki
oraz skrzynki wystaway si spod cian. Poza koncertami, Audytorium Aoide
obsugiwao wszystkie musicale i wydarzenia sportowe.
- No chodcie szepna Morgan. Tdy.
Walkiria przeprowadzia nas przez pomieszczenie do drugich drzwi po drugiej
stronie. Znak na nich mwi DROGA DO POMOSTU WSTP TYLKO
UPRAWNIONYM. Morgan przekrcia gak. Nie bya zablokowana, wic otworzya
drzwi, a my przeszlimy przez nie.
Weszlimy po schodach, ktre doprowadziy nas do wybiegu okalajcego sal
koncertow. wiata, dekoracje sceniczne, odwaniki w torebkach przymocowane do
czarnego metalu na szynach, wraz z seri rozbudowanych bloczkw i dwigni. Jakie
dwiecie stp przed nami, schody prowadziy do innych obszarw znajdujcych si
poniej.
Znajdowalimy si na tyach Sali koncertowej, ale widziaam ludzi na scenie.
Alexei wskaza tamten kierunek i ca trjk przekradlimy si wzdu podestu w tamt
stron audytorium. Wreszcie, zatrzymalimy si bezporednio nad szerok scen i
przykucnlimy, zerkajc w stron metalowych balustrad. Widok poniej cisn moje

serce ze strachu.
Poniewa sala koncertowa wypeniona bya niwiarzami a moi przyjaciele byli
uwizieni porodku.
Rozdzia 25
Ogromna scena zajmowaa wiksz cz sali koncertowej. Krzesa, na ktrych
czonkowie zespou powinni siedzie, zostay odsunite do tyu, a uczniowie Mythos
toczyli si w ciasnym krgu na drewnianej posadzce. niwiarze otoczyli ich ze
wszystkich stron, wymachujc dugimi, zakrzywionymi mieczami. Dzieciaki
przyglday si niwiarzom ze strachem, widziaam srebrzysty poysk ez na twarzach,
nawet z tej odlegoci.
Daphne, Carson, Oliver i Kenzie stali z pozostaymi czonkami zespou. Carson
obejmowa ramieniem Daphne, trzymajc j mocno, a Oliver i Kenzie siedzieli do siebie
plecami, przygldajc si niwiarzom czujnym okiem, jakby czekali na moliwo do
ataku. Ucisk w mojej klatce piersiowej nieco zela. Byo z nimi w porzdku na razie.
Chocia, kiedy patrzyam na niwiarzy, co mi w nich nie pasowao. Nawet
bardziej ni zwykle. W kocu zdaam sobie spraw, co to byo nie nosili gumowych
masek Lokiego. li wojownicy mieli na sobie czarne szaty, ale twarzy nie zakrywali.
- niwiarze zamierzaj zabi ich wszystkich wyszeptaam. To dlatego nie
maj na sobie masek. Nie musz ukrywa swojej prawdziwej tosamoci, bo nie
zamierzaj nikogo zachowa przy yciu.
Obok mnie, Alexei skin gow, jego twarz bya ponura, jakby si ze mn
zgadza.
Wci skanowaam scen. Doroli zostali oddzieleni od dzieci i przeniesieni na
lew stron przy schodach, ich rce byy zwizane przed nimi czym, co wygldao jak

czerwony aksamit. Zasony, pomylaam, widzc poszarpane paski tkaniny zwisajce w


d po tej stronie sceny. niwiarze musieli je poci, by wykorzysta je jako liny.
Moje spojrzenie wdrowao od jednej twarzy na drug, Metis, Nickamedes, Ajax,
Inari, Sergei. Wszyscy zwizani wpatrywali si w niwiarzy. Kilkoro stranikw
otoczyo ich, a obok dostrzegam stos broni. niwiarze musieli ju ich rozbroi.
Zadrapania, krew i siniaki znieksztacay ich oblicza, zwaszcza Ajaxa, ktrego
krwawy obrzk twarzy wyglda jakby zosta wykorzystany jako worek do kopania, ale
wygldali jakby byli w jednym kawaku.
Tego samego nie mona byo powiedzie o wszystkich. Kilka osb, przewanie
dorosych, leao po prawej stronie, z dala od pozostaych. Rozcigali si jeden na
drugim, w nietypowych pozycjach i zajo mi kilka sekund, aby zrozumie poniewa
byli martwi. Krew sczya si z ich cia i ciekaa na tamt stron sceny. Kap, kap, kap.
Pomimo tego, jak wysoko si znajdowaam, wydawao mi si, e syszaam kad
szkaratn kropl uderzajc o podog. Przyoyam rk do ust i zdawiam krzyk.
Jedyn, najbardziej interesujc mnie kwesti, by Logan. Spartanina oddzielono
od pozostaych, klcza na rodku sceny naprzeciwko innych dzieciakw. Tyem do
mnie, gow mia spuszczon, wic nie mogam zobaczy jego twarzy. Co zotego
bysno na jego szyi, ale z miejsca, w ktrym byam, nie mogam dojrze, co to byo.
Ale najgorsze byo to, e Logan by kompletnie nieruchomy. Pomijajc fakt, e nie by
zwizany ani strzeony jak pozostali. Co prostoktnego leao na scenie kilka metrw
od niego. Zajo mi moment, aby uwiadomi sobie, e bya to ksika,
najprawdopodobniej oryginalny tom Wielkich Przemian, ktry by otwarty, jakby kto
go czyta.
Moje serce skrcio si z blu, strachu i przeraenia. niwiarze ju rozpoczli

rytua Transformacji. W przeciwnym wypadku, Logan walczyby albo stara si uwolni


reszt.
W kocu, moje spojrzenie pobiego do Linusa, ktry rwnie zosta odcignity
na bok. Siedzia na scenie, kilka metrw od Logana, rce mia zwizane i z przeraonym
wyrazem twarzy wpatrywa si w syna i w Agron.
niwiarka growaa nad mem, dzierc w doni zakrwawiony miecz. Inni
niwiarze wpatrywali si w ni, co byo oczywiste, skoro wykonywali jej rozkazy.
- Nigdy od tego nie uciekniesz gos Linusa dolecia do podestu.
Agrona spojrzaa na maonka.
- Och, ale ju to zrobiam, kochanie. Ty i twoi cenni czonkowie Protektoratu
jestecie adnie zwizani, a ja mam pen konrol nad sytuacj, i co najwaniejsze, nad
twoim synem.
Jej sowa niczym dreszcz przeszy po moim krgosupie, a Logan wci tam
klcza, z pochylon gow, w bezruchu. Jego sztywna, niewygodna poza przypominaa
mi Morgan, kiedy ta bya kontrolowana przez Jasmine za pomoc Czary ez.
Spojrzaam na Walkiri, a jej zacinite usta utwierdziy mnie w przekonaniu, e
mylaa o tym samym.
- Jeszcze troch i twj syn bdzie gotowy do nastpnego etapu transformacji
powiedziaa Agrona. Zabicie wszystkich tu ubecnych jako krwawa ofiara dla Lokiego.
Uczniowie dyszeli i piszczeli, rozlego si te kilka szlochw. Metis i inni doroli
byli rwnie przeraeni, mimo e starali si tego nie okazywa, by nie straszy
dzieciakw bardziej ni ju byli. Wci, mogam wyczu ich strach niczym lodowate
fale, nawet w miejscu, w ktrym stalimy, w cieniu.
Agrona sieka mieczem w powietrzu, powodujc jeszcze wiksze krzyki. miaa

si z radoci, a ja zauwayam rubinowy piercie na jej prawej doni. Klejnot podobny


do tego, jaki nosia na szyi. Przypomniaam sobie, jak liczny by jej naszyjnik, kiedy
zobaczyam go po raz pierwszy. Powinnam wiedzie, e byo ich wicej, zwaszcza po
tym, jak klejnoty Apate zostay skradzione z biblioteki. Ale niesamowite byo to, e
wszystkie kamienie, ktre miaa na sobie, rubiny tak jak i szmaragdy, wydaway si
rozarzone wiecce czerwonym ogniem niwiarzy.
Pomylaam o tym, e kart identyfikacyjn klejnotw wci miaam w kieszeni
dinsw. Niezalenie od mocy, jak posiaday, byo oczywiste, e Agrona wtoczya w
nie swoj magi. Zastanawiaam si, w jaki sposb kontrolowaa Logana, skoro nie
prbowa walczy.
- Jeszcze kilka minut, a Logan bdzie cakowicie nalea do nas, tak jak
powinien powiedziaa Agrona z zadowoleniem.
Linus zmarszczy brwi.
- Co masz na myli?
Zamiast odpowiedzie, Agrona spojrzaa na Nickamedesa.
- Miae racj, bdc podejrzyli wobec mnie od lat. Ta chwila ju od bardzo
dugiego czasu bya planowana i dylimy do jej spenienia. W rzeczywistoci, zaczo
si, kiedy Logan by jeszcze chopcem, a ja poprowadziam grup niwiarzy, by go
schwyta. Oczywicie, nie wszystko wyszo tak, jak zostao zaplanowane, ale niewane.
Ostatecznie, dostaam to, czego chciaam. Jak zawsze.
Nickamedes zassa powietrze, podobnie jak ja20. Wiedziaam doskonale, o czym
mwia e to ona staa za atakiem na rodzin Logana lata temu. To ona zamordowaa
jego matk i starsz siostr.
Twarz Linusa poblada.

- Ty ty zabia moj on i crk? Larent i Lariss? Dlaczego? W jakim celu?


Agrona przyjrzaa mu si.
- Bo ju wtedy wiedzielimy, e Loki bdzie potrzebowa nowe ciao po
ucieczce z wizienia, gdy tamto zbyt wiele czasu spdzio w Helheimie. Zaczlimy
poszukiwania najlepszego kandydata, wiedzc, e mog nam zaj lata. A kto bdzie
lepszy ni Spartanin? S najbardziej zawzici, najodwaniejsi, s najlepszymi
wojownikami. Wiedzielimy, e jeeli poczymy naturalnie zabjczego Spartanina z
220 I JA !!! Cholerna mija
dusz i moc Lokiego, nasz pan bdzie nie do powstrzymania. Ale aden Spartanin nie
nadawa si, a do momentu, kiedy urodzi si Logan.
Spojrzenie Agrony pado na rubiny na jej doni i zdaam sobie spraw, i klejnot
by w ksztacie duego serca, podobnie jak rubinowy naszyjnik Apate. Agrona musiaa
posi oryginalny klejnot do stworzenia tego piercienia. Spojrzaa przez rami na
Logana, ktry wci si nie porusza. Odwrcia si z powrotem do Linusa.
- Naszym celem tego dnia byo schwytanie chopca i zabicie wszystkich
domownikw, w tym ciebie powiedziaa. Ale oczywicie, miae jakie zadania w
Protektoracie, a kiedy chopak zobaczy, e nadchodzimy, ostrzeg matk i siostr.
Twoja urocza ona nakazaa dzieciom si ukry, ale udao nam si odci drog ucieczki
twojej crce. Dla nich byo ju za pno i o tym wiedziay, ale walczyy z nami, kac
chopcu si schowa, co uczyni. Po tym, jak zabilimy kobiety, przeszukalimy dom od
gry do dou, ale nie znalelimy go.
Przez cay ten czas, Logan czu si winny, e nie walczy u boku mamy i siostry.
Ale, gdyby to zrobi, zostaby pojmany przez niwiarzy. Kto wie, co by mu zrobili
pobili, torturowali, a moe nawet zrobili pranie mzgu, by sta si jednym z nich. Byby

tak samo stracony, jak jego mama i siostra. Te straszne myli wywoay u mnie mdoci,
ale zmusiam si do tego, by skupi si na tym, co dzieje si na dole, prbowaam te
wymyli jaki sposb na ocalenie wszystkich.
- Poniewa tego dnia nie udao nam si odnale chopca, bylimy zmuszeni, by
wymyli nowy plan kontynuowaa Agrona.
- Wic polubia Linusa z zamiarem nie spuszczania oka z Logana powiedzia
oburzony Nickamedes. Zawsze wiedziaem, e co zrobia Linusowi, e wzi ci za
on tak szybko po mierci mojej siostry, e w jaki sposb go omamia.
- I masz racj Agrona wycigna si, stukajc rubinami o swj zoty
naszyjnik. Nie potrzeba Wielkich Artefaktw takich jak Czara ez, by nagina ludzk
wol. Ta odrobina magii wystarczy, by pchn ludzi w kierunku, ktrym chcesz,
oczywicie, jeli wiesz, co robisz. Lata temu odkryam par rubinowych i
szmaragdowych kolczykw, nalecych do Apate. Nieco je zmieniam, by nikt ich nie
rozpozna i uywajc ich mocy, przeniknam do Protektoratu, a nastpnie przekonaam
kochanego, sodkiego Linusa, e jestem tym, czego potrzebuje po mierci ony.
- A wic cae nasze maestwo, wszystkie bitwy ze niwiarzami, jakie
przeszlimy to wszystko kamstwo? zapyta Linus.
Pochylia si, by spojrze w jego oczy.
- Kada pojedyncza rzecz.
Twarz Linusa bya zimna i spokojna, ale wcieko i bl bysny w jego
spojrzeniu. Rozemiaa si na jego reakcj.
- Nie mog zliczy, ile razy chciaam zobaczy ten wyraz na twojej twarzy,
Linusie. Ale to jeszcze wspanialsze, ni si spodziewaam.
Drzwi otworzyy si z hukiem. niwiarze zesztywnieli i odwrcili si, ale

zrelaksowali si, gdy zdali sobie spraw, e to Vivian. niwiarka wspia si po


schodach, wesza na scen i pospieszya do Agrony.
- Co tak dugo? Zaja si wszystkim w Koloseum? zapytaa Agrona.
Vivian pokrcia gow.
- Nie do koca. Mj roc zosta ranny ocierajc si o szko, a Gwen ucieka.
Przez sekund, Agrona wpatrywaa si w Vivian. Nastpnie, uderzya dziewczyn
w twarz tak mocno, jak tylko moga. Dwik ciosu rozbrzmia w caej Sali koncertowej.
Zamrugaam. Nie widziaam nawet, kiedy podniosa na ni rk. Agrona musiaa by
Amazonk, skoro poruszaa si tak szybko.
- Gupia dziewczyno! warkna Agrona. Czy ja musz robi wszystko sama?
Vivian zachwiaa si, apic si za czerwony policzek, jej zote oczy rozjanio
zaskoczenie i wcieko.
- To nie bya moja wina. Gwen miaa ze sob Bogatyra i Walkiri. Zabili
pozostaych. Ja ledwo uciekam na rocu.
Agrona wycigna rk, by uderzy j w drugi policzek, ale Vivian uniosa
Lucreci, wycigajc miecz pomidzy nimi.
- Moesz by sobie gow niwiarzy, ale ja jestem Wybrank Lokiego sykna
Vivian. Naprawd warto, by o tym pamitaa, chyba e chcesz zobaczy, co si moe
wydarzy.
Agrona popatrzya na ni. Po chwili, opucia rk.
- Powiedz mi, co si stao.
- Gwen znalaza ksig w Koloseum i uya na niej swojej psychometrii. Wie, e
jeste niwiark i co planujemy zrobi z jej Spartaskim chopakiem. O ile mi
wiadomo, maa Wybranka Nike jest teraz tutaj i knuje spisek, jak ocali jego i swoich

przyjaci.
Agrona natychmiast odwrcia si, rozgldajc si po auli, jej wzrok omiata
wszystkie siedzenia po kolei. Alexei, Morgan i ja zamarlimy, ledwie omielajc si
oddycha z obawy, e ujawnimy swoj kryjwk. Po minucie, Agrona odwrcia si do
Vivian.
- Jeste pewna, e ona tu jest? zapytaa.
Vivian skina gow.
- Niestety. Gwen jest irytujco nieustpliwa.
Agrona chodzia tam i z powrotem po scenie. Zanurzya si w mylach.
Nastpnie, zatrzymaa si, a okrutny umiech wykrzywi jej twarz.
- C, jeli Wybranka Nike tu jest, moe zapromy j na imprez?
Zacisna palce na mieczu i podesza do miejsca, w ktrym siedzieli doroli.
Spojrzaa najpierw na Ajaxa, potem na Metis i wreszcie, na Nickamedesa. Szarpna za
gow bibliotekarza.
- Podniecie go.
Dwch niwiarzy podeszo, zapao za ramiona Nickamedesa i pocignli go na
rodek, niezbyt daleko od Logana. Nickamedes zacz walczy, ale Agrona przycisna
miecz do jego garda. Nickamedes sykn, a krew potoczya si z rozcicia.
- Gwen Frost! zagrzmiaa Agrona. Poka si! Albo bibliotekarz zginie!
Rozdzia 26
Wszyscy na Sali koncertowej zamarli. Uczniowie, czonkowie Protektoratu,
nawet niwiarze.
Wziam gbszy oddech i wstaam. Nie mogam pozwoli, by Agrona zabia
Nickamedesa. Po prostu nie mogam. Bez wzgldu na to, ile razy ja i bibliotekarz nie

moglimy doj do porozumienia, w cigu ostatnich miesicy stalimy si przyjacimi,


no w pewnym sensie. Poza tym, moja mama kiedy kochaa Nickamedesa, a on czu do
niej to samo. Moja mama prbowaaby go uratowa, gdyby tu bya, wic ja musz
zrobi to samo chocia kierowaam si prosto w puapk.
- Gwen! Co ty robisz? sykna Morgan, chwytajc mnie za rami.
- Daj im to, czego chc odszepnam. Id.
- To szalestwo powiedziaa. Zabij ci, jak tylko ci zobacz.
- niwiarze chc, abym przed mierci cierpiaa tak, jak to tylko moliwe
odparam. Bdzie dobrze. Zobaczysz. Zajm ich i rozkojarz na tak dugo, jak si da.
Signam do kieszeni dinsw i podaam jej telefon komrkowy.
- Zadzwo do mojej babci i powiedz jej, co si dzieje. Ty i Alexei musicie si
std wydosta i z ni spotka. Mylisz, e uda wam si dotrze do tych drzwi, ktrymi
Vivian tu wesza? Tymi z boku sceny, gdzie jest Metis i czonkowie Protektoratu?
Morgan przyjrzaa mi si. Po chwili skina gow.
- Tak, wiem, e tam jest przejcie. Ale co dobrego wyjdzie z tego, e to zrobimy?
- Wszyscy niwiarze bd skoncentrowani na mnie powiedziaam. To da
szans tobie, Alexeiowi i mojej babci dosta si do drzwi, uwolni Metis i pozostaych,
zanim niwiarze zdadz sobie spraw z tego, co si dzieje. To jedyna szansa, jak mamy
na ocalenie wszystkich. Wiesz o tym rwnie dobrze, jak ja. Poza tym, to jest to, co robi
Wybracy, prawda? Powicaj si dla wikszego dobra?
Nawet nie prbowaam umiechn si na swj gupi art. Zamiast tego, wziam
kolejny oddech.
- Przygotujcie si, dobrze?
Morgan skina gow. Zacza si przesuwa, kiedy Alexei stan przede mn.

- Przepraszam, e kiedykolwiek w ciebie wtpiem powiedzia.


- Wiem odparam cichym gosem. \
Dotknam jego ramienia, a nastpnie chwyciam Wiktora nieco mocniej i
ruszyam na spotkanie niwiarzom.
***
Cofnam si do cieki, ktr tu przybylimy, obeszam podest, zeszam
schodami w d, przez sterowni i wycofaam si korytarzami, a dotaram do gwnego
wejcia. Dwoje stacjonujcych tam niwiarzy zwrcio na mnie uwag i prbowali
mnie zatrzyma, ale ja ich jedynie minam. Zesztywniaam, po czci spodziewajc si,
e poczuj miecze na swoich plecach, ale tak si nie stao.
- Nic si nie dzieje mruknam, popychajc kolejne drzwi.
Nie martw si, Gwen powiedzia Wiktor. Jestem tu z tob. Przejdziemy
przez to jak przez wszystkie poprzednie bitwy. Nie moesz przegra, majc mnie po
swojej stronie.
Brawura miecza pomoga uspokoi moje skoatane nerwy. Skinam mu, nie
mogc wydusi sowa.
Drzwi poprowadziy mnie na gr na sal koncertow, wzdu rzdw krzese, to
by dugi, powolny, bolesny spacer. Moje serce przyspieszao z kadym kolejnym
krokiem, ale zmusiam si do rwnomiernego oddychania.
Przystanam pidziesit stp od sceny. Metis podchwycia moje spojrzenie i
pokrcia gow.
- Nie, Gwen powiedziaa. Nie! Odwr si i uciekaj! Pki jeszcze moesz
niwiarz podszed i uderzy j w twarz.
Kilkoro uczniw krzykno. Ruszyam do przodu, z postanowieniem, e pomog

Metis, zanim niwiarz ponownie j uderzy


- Stj! warkna Agrona.
Zamaram i spojrzaam na ni. Docisna miecz na szyi Nickamedesa, zmieniajc
sczce si krople w stay strumie. Bibliotekarz skrzywi si, to bya jego jedyna
reakcja.
- Jeeli sprbujesz uciec, Cyganko powiedziaa Agrona. Dokocz spraw z
bibliotekarzem i to samo zrobi z Metis. Twj wybr.
Wyprostowaam si.
- Nie zamierzam ucieka.
- Dobrze odpara. Zaraz wpadnie tu reszta z nas.
Udaam si w lew stron na scen, idc powoli i opanowanie, jakbym wiedziaa,
e maszeruj na swj wasny pogrzeb. Musiaam zapewni Morgan i Alexeiowi
wystarczajc ilo czasu, by znaleli Babci Frost i dostali si na pozycj.
Weszam po schodach. Metis zostaa popchnita do pozycji siedzcej. Krew
ciekaa jej z kcika ust, gdzie uderzy j niwiarz. Profesor spojrzaa na mnie, a jej
zielone oczy pene byy obaw i strachu, ale ju nie mwia, bym uciekaa. Obie
wiedziaymy, e to nie ma sensu, ju nie.
Odwrciam si od niej i skierowaam na rodek sceny, moje teniswki piszczay
na drewnie. Spojrzaam na uczniw stoczonych razem. Daphne, Carson, Oliver i
Kenzie patrzyli na mnie, rwnie zmartwieni i zdenerwowani jak Metis. Daphne
szarpniciem gowy wskazaa na co z przodu, ale nie wiedziaam, co chce mi przez to
powiedzie. Wci nie widziaam twarzy Logana, nadal by pochylony. Jego minie nie
poruszay si przez cay ten czas.
Agrona uniosa do, kiedy znalazam si jakie pitnacie metrw od niej.

- Ta odlego jest wystarczajca, Cyganko.


Przystanam, wpatrujc si w ni.
- Jestem tu. Masz, co chciaa. Wypu Nickamedesa. Ju teraz.
Mylaam, e tego nie zrobi, ale Agrona odsuna miecz od szyi bibliotekarza i
stana dalej. Vivian skrzyowaa ramiona na piersi, umiechajc si do mnie.
- Jeste kompletn idiotk, Gwen powiedziaa niwiarka. Bo teraz
zamierzamy zabi zarwno ciebie jak i twoich znajomych.
- Wiem o tym odpowiedziaam. Po prostu pomylaam, e byoby fajnie
popatrzy jak Agrona znw ci policzkuje, tym razem z bliska. No wiesz, kilka tygodni
temu, mylaam, e jeste jedyn decydujc tu o wszystkim. Ale ty jeste tylko kolejn,
nic nie znaczc podwadn, czy nie Viv? To nie ty wydajesz rozkazy. Ty je
wykonujesz.
Furia zaczerwienia policzki dziewczyny, a jej kostki zacisny si bardziej na
rkojeci Lucretii. Vivian ruszya naprzd, ale Agrona wycigna swj miecz,
zatrzymujc j.
- Pozwl mi j zabi teraz warkna Vivian. Tak moemy to zakoczy.
Agrona pokrcia gow.
- Miaa swoj szans, dwa razy, i za kadym razem marnie ci poszo. Poza tym,
potrzebujemy krwaw ofiar do nastpnego etapu rytuau i myl, e Gwen bdzie si
nadawaa idealnie. Wiesz, ile mocy znajduje si we krwi Wybraca, zwaszcza
Wybraca Nike. To sprawi, e przeniesienie duszy Lokiego bdzie znacznie atwiejsze.
Spiam si, gotowa do odpowiedzi na kady atak na mnie. Ale zamiast unie
swj miecz i mnie zabi, Agrona podesza do Logana. Wci nie widziaam twarzy
Spartanina, ale na pewno wiedzia, e tu byam i e prbowaam go uratowa.

Jaki ruch rzuci mi si w oczy. Odwrciam gow i zdaam sobie spraw, e


Daphne wydobywaa z siebie wicej rowych iskier. Lk sparaliowa adn twarz
Walkirii.
- Uciekaj! powiedziaa do mnie bezgonie.
Ale ja nie mogam uciec. Musiaam uratowa Logana. Musiaam ich wszystkich
ocali, a to oznaczao, e musz kupi znacznie wicej czasu dla Morgan, Alexeia i
Babci Frost. Z pewnoci, byli ju prawie na miejscu. Wszystko, co musiaam zrobi, to
wytrzyma jeszcze minut czy dwie
- Logan powiedziaa Agrona sodkim gosem. Wywiadcz mi przysug. We
ten miecz i zabij nim Gwen, prosz.
W mojej gowie co zaskoczyo na jej sowa. Logan? Zabi mnie? On nigdy,
przenigdy tego nie zrobi. I nie obchodzio mnie, co za straszliwy rytua Agrona i
pozostali niwiarze zamierzali na nim wykona. Znaam Spartanina. Kochaam go, a on
kocha mnie. Nigdy mnie nie skrzywdzi, nigdy.
Logan gwatownie szarpn rk do przodu i wzi bro od Agrony. Ogarn mnie
niepokj, ale wci staam w miejscu.
- No ju, teraz zagruchaa Agrona. Dobry chopiec.
Spartanin powoli wsta, prostujc si. Agrona odsuna si od niego i
zauwayam, e kamienie, ktre miaa na sobie, zapony janiej. Czuam energi
emanujc z klejnotw, t sam zowrog si czuam, kiedy Loki patrzy na mnie
swoimi palcymi czerwonymi oczyma. Mj strach wzrs jeszcze bardziej, zwaszcza,
gdy Logan zacz krci mieczem, wczuwajc si w bro tak, jak widziaam to wiele
razy podczas naszych zaj na siowni.
Po kilku sekundach, opuci miecz do swego boku, poprawiajc chwyt.

- Id rozkazaa Agrona. Jest za tob. Zabij j. Teraz.


Spartanin zatrzyma si, po czym powoli odwrci twarz do mnie. Jknam z
przeraenia.
Oczy Logana byy kompletnie, absolutnie czerwone.
Rozdzia 27
- Logan? wyszeptaam. Logan?
Agrona rzucia mi zadowolony umiech.
- On ci nie syszy, Cyganko. Syszy tylko to, co ja mam mu do powiedzenia,
dziki tym piknym kamieniom, ktre oboje mamy na sobie.
- Co masz na myli
Po raz pierwszy dostrzegam, e Logan, podobnie jak Agrona, mia na sobie
naszyjnik. Waciwie, wyglda bardziej jak konierz. Rubiny, szmaragdy i topaz
byszczay wok szerokiego pasma zota, ktre otaczao szyj Spartanina.
Jeszcze raz wrciam do kart, ktre znalazam w bibliotece, opisujce magi
klejnotw Apate. Zastanawiaam si, co niwiarze zamierzali z nimi zrobi, teraz ju
wiem. Potrzebowali ich do rytuau Transformacji, podobnie jak ksik.
- Nie wyszeptaam ponownie. Nie.
Spojrzaam na Logana, ktry przyglda mi si szkaratnymi oczami. Na moment
powrciam do lasu tej nocy, kiedy Loki zosta uwolniony. To byo tak, jakbym
ponownie ujrzaa oblicze zego boga. To byo tak straszne, tak ze, e oczy Logana tak
wyglday zamiast mie normalny, lodowaty odcie bkitu. Tak, jakbym patrzya w
twarz nieznajomego.
Spartanin zrobi krok do przodu, nastpnie jeszcze jeden, znowu krcc mieczem,
ktry daa mu Agrona.

- Logan, to ja powiedziaam bagalnie. Nie chcesz mnie skrzywdzi. Wiem,


e w gbi duszy tego nie chcesz. Prosz, prosz, nie rb tego. Jeste Spartaninem. Nie
musisz z nikim walczy, moesz to pokona. Wiem, e moesz walczy z tym,
cokolwiek ci zrobili. Prosz, sprbuj. Dla mnie. Dla nas.
Spartanin zatrzyma si. Skrzywi si, a jego oczy na moment znowu stay si
jasne i niebieskie.
- Zabij j! nakazaa Agrona, a klejnoty na jej szyi zajaniay jeszcze bardziej.
Zabij Cygank! Teraz!
Bkit w oczach Logana znikn, zatopiony przez czerwie niwiarzy i ju
wiedziaam, e ponownie go straciam. Logan wyda z siebie ryk, unis miecz nad
gow.
DZY!
Logan prbowa mnie zabi pierwszym uderzeniem i ca si woli staraam si
go powstrzyma, by nie odrba mi gowy.
- Logan powiedziaam znowu. Stj! To ja! Twoja Cyganka!
Cofn si, przygotowujc si do uderzenia. Nie miaam wyboru, ale aby si
broni, kontratakowaam, nie chcc zrani Spartanina.
Chocia Logan mia inne pomysy. Nasze miecze skrzyoway si, a my
zawahalimy si na moment. Nastpnie, Spartanin umiechn si i uderzy mnie w
twarz.
Moja szczka eksplodowaa blem. Potknam si, ale Logan podszed do mnie.
Trzasn mieczem, wytrcajc Wiktora z mojej doni. Szturchnam Spartanina w
brzuch tak mocno, jak tylko mogam, zmuszajc go, by si cofn. Wtem, zanurkowaam
po miecz, pki mogam go dosign.

- Sta do walki, Gwen wrzasn na mnie Wiktor, kiedy zerwaam si na nogi.


On ci zabije, jeli nie bdziesz si broni.
- Nie podkreliam uparcie. To Logan. On nie chce mnie skrzywdzi. Nigdy
mnie nie zrani.
- To ju nie jest Logan powiedzia Wiktor, smutek wypenia jego purpurowe
oko. On nie przestanie, pki jedno z was nie zginie. Wywiadcz Spartaninowi
przysug, Gwen. Ocal go od tego nieszczcia. Znasz Logana. Wiesz, e wolaby
umrze ni y jako nowa, pokrcona wersja Lokiego. Wybracy musz dokonywa
powice, Gwen. To jest twoje.
Chciaam si sprzecza z mieczem, ale nie mogam, gdy Logan znowu na mnie
napar.
Sparowaam atak, a potem zamachnam si Wiktorem, zmuszajc Spartanina do
odskoczenia. Bdc po tej stronie sceny, widziaam powoli otwierajce si drzwi.
Przeszli przez nie Morgan i Alexei, a nastpnie Babcia Frost. Zakradli si za niwiarza
stojcego u szczytu schodw. Wiedziaam, e musz da swoim przyjacioom jeszcze
troch czasu, wic rzuciam si na Logana.
Dzy dzy dzy!
Nasze ostrza skrzyoway si ponownie, kade z nas starao si zdoby
przewag. Udao mi si kopn Logana w kolano, Spartanin zatoczy si do tyu, z dala
ode mnie. Zaryzykowaam spojrzenie w lewo, w odpowiedniej chwili, by zobaczy, e
Babcia Frost wbija miecz w plecy niwiarza, a Morgan i Alexei walcz ze niwiarzami
pilnujcymi czonkw Protektoratu.
Rozlegy si zaskoczone krzyki i wrzaski. Agrona i Vivian zday sobie spraw, e
s w niebezpieczestwie i zaraz utrac kontrol nad sytuacj.

- Zabij Cygank, Loganie! krzykna Agrona. Zabij ich wszystkich!


***
Na scenie zapanowa kompletny chaos, kady walczy z kadym. Morgan zdoaa
uwolni Metis i Ajaxa, podczas gdy Babcia Frost chronia jej plecw, a Alexei pracowa
nad przeciciem wizw Sergeia i Inariego. Nickamedes uderzy ramieniem niwiarza
znajdujcego si najbliej, odrzucajc go na Vivian i Agron. Daphne, Carson, Oliver i
Kenzie zerwali si na rwne nogi, atakujc otaczajcych ich stranikw, Linus robi to
samo.
Ale Logan najwyraniej nie dostrzega bitwy wok nas, dosta rozkazy, by mnie
zabi i obojtnie co by si nie dziao, zamierza je wykona. Walczylimy jakie dwie
minuty, zanim dotaro do mnie, e przegrywam.
Logan Quinn by najlepszym wojownikiem w Akademii Mythos, najlepszym
wojownikiem swojego pokolenia. Chocia Spartanin trenowa mnie w cigu ostatnich
kilku miesicy, nie byam w jego lidze i wtpiam, e kiedykolwiek bd. To byo
wszystko, co mogam zrobi, by powstrzyma go przed posiekaniem mnie na mae
kawaeczki.
Zdesperowana, odtworzyam wszystkie wspomnienia, jakie pochonam w
trakcie naszego pierwszego pocaunku. Skupiam si na tych odczuciach i obrazach, a
potem zrobiam co, czego przysigam nigdy nie robi uyam umiejtnoci, sztuczek
oraz technik walki Spartanina przeciwko niemu. To go spowolnio, ale nie
powstrzymao.
Przez okoo trzy minuty nie mogam zapa tchu, a serce bio mi jak szalone i
mylaam, e wyskoczy z mojej klatki piersiowej. Wci nie mogam przebi si przez
obron Logana. Ale nie zamierzaam si podda. Musia by jaki inny sposb na

odzyskanie Logana, by do mnie wrci.


Bysk niwiarskie czerwieni przyku moj uwag i zauwayam, e Agrona
walczy z Nickamedesem. Odepchna go w momencie, gdy Vivian cisna w ni
mieczem zanim powrcia do walki z Sergeiem. Agrona zapaa bro i zamachna si
na Nickamedesa. Ruch spowodowa, e klejnoty w jej naszyjniku i piercieniu
zamigotay w zowrogim wietle. Nagle, olnio mnie, jak mog uratowa Logana.
W nastpnej chwili, Spartanin ruszy na mnie, a ja go odepchnam, po czym
odwrciam si i pobiegam w stron Agrony. niwiarka bya zajta Nickamedesem, a ja
uniosam wysoko miecz, gotowa, by upuci go na jej kark. Obniyam rami.
Zatrzymaam si przy Agronie i uderzyam j w gow, oguszajc j. To dao mi
wystarczajco duo czasu, by pochyli si nad ni i zerwa acuch z jej szyi. Rubiny i
szmaragdy pony jasno jak gwiazdy, ale rzuciam naszyjnikiem o ziemie, podniosam
Wiktora i walnam nim o kady jeden kamie.
Zgrzyt! Zgrzyt! Zgrzyt! Zgrzyt!
Klejnoty rozbiy si na dziesitki kawakw. Agrona zacza zamachn si na
mnie swoim mieczem, ale Nickamedes odrzuci jej bro daleko od niej.
- Trzymaj jej rce w dole! krzyknam do niego.
Bibliotekarz skin gow, wiedzc, co miaam na myli. Pocign za sob
niwiark, przywizujc jej praw rk do sceny.
Morgan przestaa zachowywa si jak zombie, kiedy zniszczyam Czar ez i
miaam nadziej, e to samo stanie si z Loganem. Wanie dlatego zerwaam i
zniszczyam klejnoty, ktre nosia Agrona. Teraz wszystko, co musiaam zrobi, byo
pozbycie si ostatniego.
Ponownie uniosam Wiktora i walnam nim najmocniej jak potrafiam.

Agrona krzyczaa, kiedy zgniataam piercie bdcy wci na jej palcu. Rubiny
Apate miay w sobie moc, podobnie jak Wiktor, poniewa by broni Wybraca, moj
broni, ktr przekazaa mi Nike.
Rkoje miecza roztrzaskaa rubin w ksztacie serca, jakby byo wykonane ze
szka.
Wcieke czerwone wiato wypenio sal koncertow sekund po tym, jak
Wiktor dotkn klejnotu dotkliwie piekc moje oczy, podobnie jak niektrych uczniw i
niwiarzy, ktry zaczli krzycze. Po kilku sekundach, ostry blask znikn, a ja
spojrzaam na Logana, spodziewajc si zobaczy, e otrzsa si z dezorientacji.
Zamiast tego, wzrok Spartanina spocz na mnie i ruszy w moim kierunku, a
jego oczy wci byy niesamowicie czerwone.
- Gupcze! warkna Agrona. Rytua poszed ju za daleko, a on wci ma na
sobie konierz z klejnotw Apate. Nie jeste w stanie go odzyska, nawet swoim gupim
mieczem. Ju nic go nie przywrci. Nic. On nie poprzestanie, a jedno z was bdzie
martwe.
Zerwaam si na nogi i zapaam Wiktora w ostatniej chwili, by powstrzyma
Logana przed zabiciem mnie. Dj vu. I znowu walczylimy na caej scenie, podczas
gdy bagaam, by wrci do siebie, by sobie przypomnia, kim jestem, jak czulimy si
ze sob, kiedy bylimy razem.
Ale nic, co powiedziaam, nie poskutkowao.
Nie mogam dotrze do Spartanina, a on wci i wci mnie atakowa. Moja sia
bya ju znikoma, a jedynym, co mogam robi, to podnoszenie Wiktora, by walczy.
Jeszcze minuta, a Logan przejdzie przez moj obron i zabije mnie. Po tym, co si
wydarzyo, najprawdopodobniej by ju stracony na dobre.

Nie mogam na to pozwoli, ale nie miaam pojcia, jak go powstrzyma. Nawet,
kiedy z nim walczyam, staraam si szuka sposobu na dotarcie do niego. Ale rozbicie
kamieni nic nie dao, a ja nie miaam wicej pomysw.
- Musisz uy na nim swojej magii, Gwen! Wiktor przekrzycza dwiki bitwy.
Musisz wykorzysta na nim magi dotykow. Bdziesz musiaa zabi go tak samo, jak
Prestona!
Ta myl bya tak straszna, e a zamaram porodku sceny. Poczuam si, jakby
Logan uderzy mnie w brzuch. Cofnam si, a Spartanin ruszy na mnie znowu. On nie
przestanie dopki nie umr. Jego morderczy instynkt nie akceptuje innej moliwoci.
Podwoiam swoje wysiki, starajc si walczy lepiej ni w cigu caego mojego
ycia, majc nadziej, e uda mi si go chocia rozbroi, ale Logan dopasowa ruchy do
mnie. Oczywicie, e tak. Przecie to on uczy mnie walczy.
- Uyj magii, Gwen! Wiktor krzykn ponownie. Teraz! Zanim bdzie za
pno!
Nie chciaam uywa magii dotykowej na Loganie. Nie chciaam wyciga ycia
z jego ciaa tak, jak zrobiam to z Prestonem. Ledwo byam w stanie zrobi to
niwiarzowi i tylko dlatego, e to by jedyny sposb na uleczenie miertelnej rany, jak
mi zada.
Nie, nie mogam zabi Logana swoj magi. Nie byabym w stanie y ze
wiadomoci, co zrobiam.
Ale musiaam co zrobi. Poniewa, kiedy skoczy ze mn, Logan zaatakuje
dorosych, a nawet dzieci i nie odetchnie, pki nie zabije wszystkich.
Udao mi si posun z Loganem do krzese na tyach sceny, na ktre upad.
Spartanin przekl, a jego gos zabrzmia ostrzej ni normalnie, kiedy prbowa si

wyplta z metalu. Ale zamiast zaatakowa, staam tam, rozpaczliwie starajc si


wymyli sposb na uratowanie go i siebie te.
W chaosie walki, scena zostaa zniszczona. Poprzewracane krzesa, rozwalone
instrumenty i inne szcztki zamiecajce drewnian podog, ale nie dojrzaam wrd
nich nic przydatnego. Nic, co pomogoby mi dotrze do Logana
Co migno na pododze, kilka metrw ode mnie i zdaam sobie spraw, e to
bransoletka, ktr miaa na sobie jedna z dziewczt. By moe byy to lnice szafiry
lub acuszek pozawijany w idealne koo na pododze, ale ta bransoletka przypomniaa
mi o mii Maat, ktra owina si wok mojego nadgarstka podczas procesu. Vivian
udao si oszuka wa za pomoc kawaka rubinu Apate w piercieniu, ale to ja uyam
swojej magii, by pokaza mu, co si rzeczywicie wydarzyo.
Moja psychometria, pomylaam. Oczywicie.
Nie mogam dotrze do Logana sowami, ale by moe by jeszcze jeden sposb
na ocalenie go od tego wszystkiego
W kocu, Logan uwolni si od krzese i ruszy na mnie, przeklestwa
wypyway z jego ust jak kwas. Jego oczy byy jeszcze bardziej czerwone ni przedtem i
wiedziaam, e miaam tylko jedn szans, aby przypomnie mu, kim naprawd jest,
zanim strac go nieodwracalnie, na zawsze.
Wszystko, co musiaam zrobi, to dotkn Spartanina.
atwiej powiedzie ni zrobi. Nie widziaam nawet szansy, e uda mi si go
dotkn mieczem, kiedy walczylimy, a co dopiero dosta si na tyle blisko, by dotkn
go go rk. Ale wanie tego potrzebowaam czasu, by go dotkn, czasu, by moja
magia zaskoczya, czasu, aby oczyci go za pomoc mojej magii. Ale Logan nie tylko
nie zamierza sta i na to nie pozwoli. Nie, by tylko jeden sposb, by to zadziaao.

Musiaam pozwoli Spartaninowi zbliy si do siebie.


Musiaam pozwoli, by mnie zrani.
Nie wiedziaam, czy mj szalony plan zadziaa, ale to bya jedyna moliwo.
Wziam wic gbszy oddech i powoli schowaam Wiktora do pochwy przy mojej talii.
Potem otworzyam szeroko ramiona, jakbym zapraszaa Spartanina do zrobienia
najgorszego. Logan stan jak wryty, najwyraniej uznajc, e to jaki podstp.
- Gwen, co ty robisz? krzykn Wiktor. Zabije ci z miejsca!
- Wiem odparam ponuro. Ale to jedyny sposb, Wiktorze. Zobaczysz.
Po kilku sekundach, kiedy zaprzestaam atakowi i obronie, Logan wyda z siebie
gony, dziki, rozwcieczony dwik i rzuci si na mnie. Czekaam a znajdzie si w
moim zasigu, a nastpnie wycignam praw rk i gwatownie odskoczyam w bok,
prbujc omin go na tyle, ile mogam, tak, aby moje palce go dosigy. Poczuam, jak
jego miecz ci po mojej prawej doni.
Wwczas, z ostatecznym, zaciekym okrzykiem bojowym, Logan wymierzy
ostrze w moj klatk piersiow.
Rozdzia 28
Bl jaki spowodowa przebijajcy miecz by druzgoccy. Przez moje ciao
przechodzia fala za fal rozpalonej agonii. Po chwili, moja wizja staa si kompletnie
czarna. Musiaam walczy, aby skupi si na tym, co planowaam zrobi, powoli
owinam swoje zakrwawione palce wok doni Logana, ktry wci ciska miecz,
miecz, ktry nadal znajdowa si w mojej klatce piersiowej.
Spartanin zmarszczy czoo i prbowa wyrwa mi rk, ale zacisnam ucisk,
cho miecz w mojej piersi sprawia, e wszystko mnie bolao znacznie bardziej. Poprzez
rosnc mg blu, przywoaam wszystkie wspomnienia, jakie dzieliam z Loganem.

Wszystkie te chwile, kiedy umiecha si do mnie. Wszystkie razy, kiedy si ze


mn droczy. Wszystkie, kiedy patrzy na mnie, a jego lodowato bkitne oczy
byszczay. Wszystkie momenty, kiedy mnie caowa, trzyma mnie blisko siebie i
szepta, e wszystko si uoy, nawet, jeli wiedzielimy, e nie bya to prawda.
Skupiam si na tych obrazach i wszystkich uczuciach, ktre mu przekazaam.
Cae pragnienie, jakie poczuam, kiedy na siebie wpadlimy po raz pierwszy, wszystkie
razy, kiedy doprowadza mnie do miechu i wreszcie, to ciepe, mikkie, musujce
uczucie, jakie zalewao moje serce, ilekro umiecha si do mnie.
Nastpnie, pokazaam mu inne obrazy.
To byo trudne, tak cholernie trudne. Znacznie bardziej ni to byo przy Nott, a
nawet mii Maat. Nie wiedziaam, czy tak byo, poniewa umys Logana by bardziej
skomplikowany czy z powodu rytuau, jaki przeprowadzia na nim Agrona, konierza z
klejnotw na szyi, caej tej magicznej paplaniny, ktra zostaa wpompowana w jego
yy. Ale mogam niemal zobaczy mur w jego gowie czerwony niwiarski mur,
ktry trzyma go z daleka ode mnie.
Ale nie zamierzaam si podda, mimo e czuam krew wylewajc si z mojej
rany na piersi, a moje siy i magia znikay z kad sekund. Zamiast tego,
skoncentrowaam si na wszystkich moich wspomnieniach z Loganem, uksztatowaam
je na gigantyczn pi i zaczam niczym motkiem, uderza w mur, ktry nas
rozdziela.
Wpu mnie, wpu mnie, wpu mnie
W gowie zaczam skandowa sowa, jakby dodaway mocy pici ze
wspomnieniami, nawet gdy moje serce zwolnio i zabulgotao.
Wpu mnie, wpu mnie, wpu mnie

Nie wiedziaam, jak dugo tak stalimy, blokujc si wzajemnie, z mieczem


Logana w mojej klatce piersiowej, moimi palcami wok jego doni, ale powoli,
malutkie, drobne pknicia zaczy pojawia si w murze w jego umyle. Moja sia
prawie caa ubya, niemal odeszam, ale wci waliam w cian, zanim bdzie za
pno, dla nas obojga.
Wpu mnie Wpu Mnie WPU MNIE
Pojawiao si coraz wicej pkni , biegncych zygzakiem przez ca cian.
Zebraam w sobie pozostaoci mojej siy i magii i uderzyam w ni po raz ostatni,
stawiajc wszystko, co miaam na jedn kart.
Zniszczony mur rozpuci si w nico i nagle znalazam si w gowie Logana, w
gbi niego, tak gboko jak jeszcze nigdy nie byam, tak gboko, e mogam zobaczy
te lodowate niebieskie iskry porodku jego bytu.
Pamitaj, wyszeptaam do niego w mylach, wyobraajc sobie te pikne
niebieskie iskry na moich doniach. Patrz. Czuj. Pamitaj, kim naprawd jeste.
I znowu pchnam ku niemu moje wspomnienia, co do jednego.
Logan jkn i zatoczy si do tyu, trcajc miecz w mojej piersi. Krzyknam z
blu, ale jako udao mi si utrzyma zakrwawione palce na jego doni. I jeszcze raz
wepchnam wspomnienia do jego umysu, podobnie jak on wbi miecz szybko,
brutalnie, skutecznie.
Pamitaj Pamitaj PAMITAJ!
Intonowaam sowa w mojej gowie raz po raz, wbijajc je w myli Logana w ten
sam sposb, w jaki obaliam mur.
Kiedy ju mylaam, e duej go nie utrzymam, poczuam jakby co pko w
jego gowie, niczym szko, ktre rzucone na podog, roztrzaskao si na setki

kawakw. Wszystko si po prostu stuko.


Niespodziewanie, Logan znowu by sob, a ja poczuam jego rosnc
dezorientacj i przeraenie z powodu tego, co mi zrobi.
Ostatnie siy opuciy mnie, zamrugaam i zdaam sobie spraw, e puciam
Logana i stoj na scenie. W samym centrum walki. Wycign miecz z mojej piersi, a
krew zacza coraz szybciej wypywa z rany. Spojrzaam na Spartanina, niemal
obawiajc si, co mog dojrze na jego twarzy.
- Cyganko? zapyta Logan.
Jego gos by niepewny i zdezorientowany, ale to znowu by jego gos. Jego twarz
wci wygldaa niewyranie, jakby nie by pewien, gdzie si znajdowa i co si stao,
ale mogam powiedzie, e to by Logan, a nie kto inny. Logan, po prostu Logan.
Wtedy nastpio najwaniejsze jego oczy znowu byy niebieskie, a nie czerwone.
Umiechnam si, mylc, e by to jeden z najpikniejszych widokw, jakie
kiedykolwiek ogldaam i e najprawdopodobniej ostatnia rzecz, jak widziaam.
Bl eksplodowa w mojej klatce piersiowej, jeszcze bardziej ni wczeniej.
Prbowaam otworzy usta, aby wymwi jego imi, ale nic z nich nie wyszo, nawet
jk z blu. Nogi ugiy si pode mn i wszystko zapado si w ciemnoci.
Logan Quinn zabi mnie.
Rozdzia 29
Raptownie si obudziam. Moje oczy otworzyy si i wpatrywaam si w jeden z
najpikniejszych obrazw, jakie kiedykolwiek widziaam skomplikowany, byszczcy
fresk ze zota, srebra i kamieni szlachetnych. Znajdowa si setki stp nad gowami,
rozcigajc si pod kopu sufitu, ale jakim cudem mogam go zobaczy tak wyranie,
jakby znajdowa si tu nade mn. Przedstawia wielk mitologiczn bitw. Nic

dziwnego. W kocu to bya Akademia Mythos. Ale dziwne byo to, e na fresku byli
wszyscy moi przyjaciele.
Logan, Daphne, Carson, Oliver, nawet Alexei, wszyscy dzieryli bro i walczyli
jak ja. Byli rwnie inni ludzie i kreatury, jakie widziaam na stronicach swojego
podrcznika do Historii Mitu, ale odnosiam niejasne przeczucie, e wszyscy byli wani.
To byo wane. Moje spojrzenie odbio w prawo, potem w lewo, w gr, a nastpnie w
d, a przyjrzaam si caemu freskowi
Zamrugaam, a obraz znikn, ukryty przez cienie po raz kolejny. Usiadam i
uwiadomiam sobie, e leaam na marmurowej pododze na samym rodku Biblioteki
Staroytnoci, tu przed lad. Spojrzaam w d. Miaam na sobie te same ubrania, ktre
miaam w audytorium, ale mj T-shirt i bluza byy gadkie, niepodarte i nie
zakrwawione, cho takie powinny by skoro Logan wbi mi
- Witaj, Gwendolyn zawoa mikki, znajomy gos.
Podniosam gow i spojrzaam na Nike, greck bogini zwycistwa.
Bogini wygldaa piknie jak zawsze. Biaa suknia, niczym toga owijaa jej
szczupe, silne ciao, podczas gdy mikkie, pierzaste skrzyda unosiy si za jej plecami.
Srebrna korona laurowa spoczywaa na jej brzowych wosach, ale to jej oczy zawsze
fascynoway mnie najbardziej, bya w nich mieszanka fioletu i szaroci, srebra i
lawendy, a wszystko mikkie jak odcienie zmierzchu.
Stanam na nogi, wci lekko zaskoczona, e nie czuam adnego blu.
Przycisnam rk do piersi, ale wszystkim, co poczuam, bya cienka linia przecinajca
moje serce, a nie gboka, miertelna rana zadana mi przez Logana. Spojrzaam na
bogini i westchnam.
- Wic jestem martwa? zapytaam. Czy to dlatego nie czuj rany w klatce

piersiowej? Czy jeste tu, by zabra mnie na Pola Elizejskie, Valhalla albo tam, gdzie
id wojownicy gincy w walce?
Nike posaa mi smutnu umiech.
- Blisko, ale nie cakiem. Twoi przyjaciele ciko w tej chwili pracuj, aby ocali
twoje ycie. Skup si, a zobaczysz.
Skoncentrowaam si i poczuam kojce ciepo przepywajce przez moje ciao.
Spojrzaam w d i zorientowaam si, e znajome rowe iskry pokryway moj pier,
skupiajc si na moim sercu.
No dalej, Gwen! Wydawao mi si, e usyszaam krzyk Daphne, cho jej gos
brzmia sabo i jakby z oddali. We si w gar! Nie wa mi si tu umiera!
- Daphne prbuje mnie uleczy wyszeptaam.
Nike skina gow.
- Twoja nauczycielka, Profesor Metis, rwnie.
Bogini podesza i usiada na ladzie. Nie, to byo niezupenie tak. Ona nie
wydawaa si chodzi, raczej pyna, jakby pewna sia napdzaa jej precyzyjne ruchy.
Mimo to, widzc jak jej zwisajce z lady nogi koysay si, umiechnam si do siebie.
- Wiesz, Nickamedes nie lubi, kiedy kto siedzi na ladzie. Zrobiam to raz, a on
krzycza na mnie przez pi minut.
Nike umiechna si do mnie.
- Nie powiem mu, jeli i ty tego nie zrobisz.
Poklepaa blat obok siebie, a ja podeszam i wskoczyam na niego, moje ruchy
byy znacznie mniej wdziczne ni jej. Siedzc obok bogini uwiadomiam sobie, e
moc toczya si z niej nieustannymi falami. Ta zimna, pikna, przeraajca sia sama w
sobie bya zwycistwem.

Siedziaymy w milczeniu przez kilka minut, cho ukradkowo przygldaam si


bogini.
- Czy ja czy udao mi si uratowa Logana? zapytaam w kocu, nie mogc
duej znie ciszy.
Nike skina gow.
- Tak, czar, ktrego niwiarze uyli na Spartaninie, prys. Znowu jest sob.
Fizycznie, cakowicie wydobrzeje w cigu kilku dni.
- A w inny sposb?
Wzruszya ramionami.
- To jest bardzo ekstremalna sytuacja, wmuszenie duszy do innego ciaa,
szczeglnie takiej popsutej i zgniej jak Lokiego. Boga osobicie nie byo w audytorium,
ale wci by poczony ze Spartaninem. Nie ulega wtpliwoci, e widzia i czu rzeczy
naprawd okropne. Bdzie musia sobie z tym poradzi. Poza tym, ten chopak ci
skrzywdzi. Cho on rwnie bardzo to przeywa i czuje si winny.
- Ale Logan nie chcia tego robi zaprotestowaam. On nie chcia mnie
skrzywdzi. On nie by sob.
Nike skina gow.
- Przypuszczam, e z czasem to si okae.
Sposb, w jaki wypowiedziaa ostatnie dwa sowa sprawi, e przeszed mnie
dreszcz. Z czasem? Co to znaczy? Ciepo w mojej klatce piersiowej zmalao i otuliam
si ramionami, aby odpdzi chd pncy si po moim krgosupie.
- Wic co teraz? zapytaam. Czy niwiarze ponownie sprbuj
przeprowadzi na kim Transformacj?
Pokrcia gow.

- Rytua mona przeprowadzi tylko na jednej osobie, a Logan by najlepszym


kandydatem, jakiego mieli niwiarze, tak waciwie to jedynym. Wiedzieli, e mieli
tylko jedn szans, dlatego jego macocha obserwowaa go przez te wszystkie lata. Poza
tym, uyli prawie wszystkie klejnoty Apate, ktre ukradli z biblioteki i nie ma ich na
tyle, by przeprowadzi rytua ponownie. Wic nie musisz si o to martwi. Pki co, Loki
jest uwiziony we wasnym zniszczonym ciele.
Ponownie przebieg mnie dreszcz, ale skupiam si na innych pytaniach, na ktre
potrzebowaam uzyska odpowiedzi.
- Dlaczego Lokiego tam dzisiaj nie byo? W audytorium?
- niwiarze nie chcieli ryzykowa wycigania go z ukrycia, jeli bya cho
najmniejsza szansa, e rytua mg si nie powie albo jeeli prbowaaby ocali
przyjaci odpara Nike. Jestem z ciebie dumna, Gwendolyn. Uratowaa dzisiaj
wiele istnie i powstrzymaa Lokiego przed uzyskaniem wikszej mocy. Dobrze ci
poszo, moja Wybranko.
Pomylaam o martwych ciaach uoonych na scenie, o wszystkich, ktrzy
zostali zranieni bd zabici w czasie bitwy. Nie byam pewna, czy zasuyam na
pochwa Nike, ale przynajmniej uratowaam Logana. Mimo to wiedziaam, e bogini
przysza do mnie nie bez powodu.
- Co si teraz stanie? zapytaam. Co zrobi teraz niwiarze, skoro rytua si
nie powid?
Nike rozejrzaa si po bibliotece, jej spojrzenie byo odlege. W tym momencie
przypominaa mi Babci Frost podczas jednej z jej wizji.
- Poniewa Loki wci jest uwiziony w swoim ciele, on i jego niwiarze
przejd do kolejnej czci planu odpowiedziaa. Wyrusz po przedmioty, ktre ich

zdaniem pomog im zwyciy nadchodzc wojn. Bro, zbroje i inne artefakty o


rozmaitej magii. Niektre bardziej potne, inne mniej. Musimy temu zapobiec,
Gwendolyn.
Bogini raz jeszcze powrcia do mnie spojrzeniem.
- To ty bdziesz musiaa temu zapobiec.
Pomylaam, e powstrzymywanie niwiarzy przed robieniem zych, naprawd
zych rzeczy naleao do moich staych obowizkw. Miaam tylko nadziej, e po raz
kolejny uda mi si je wykona.
- W porzdku powiedziaam. Wic powiedz mi, jakie artefakty musz
odnale i gdzie si znajduj.
Pokrcia gow.
- Wiesz, e nie mog ci tego powiedzie. Mog jedynie ci strzec.
Tak, tak, bogowie nie mogli wtrca si w sprawy miertelnikw, ale to nie
powstrzymywao ich przed nawiedzaniem swoich Wybracw. Ponownie westchnam.
Przypuszczaam, e co takiego powie, ale hej, nie zaszkodzi sprbowa.
- Wiesz, musimy znale jaki sposb na to, by moga mwi mi o niektrych
rzeczach. Istniej luki w rnych kwestiach magicznych. Wic dlaczego nie i w tej? Bo,
szczerze mwic, wystarczyaby mi jaka mapa, lista albo obraz albo cokolwiek, co
przyszoby ci na myl
Zawiesiam gos. Chwileczk. Przecie widziaam obraz fresk na suficie ze
wszystkimi ludmi, broni i stworzeniami. Ten, ktry spowijay cienie, ten, ktrego
nigdy wczeniej nie widziaam.
Spojrzaam na bogini, a ona po prostu si do mnie umiechna, jej twarz
wyraaa spokj i opanowanie. Gupie magiczne luki. Naprawd zaczam je

nienawidzi. Ale i tak byam uparta.


- Dobra, dobra, rozumiem. Przynajmniej, tak mi si wydaje. Ale na wypadek,
jeeli nie pamitasz, nie odwaliam dobrej roboty przy ochronie Sztyletu z Helheimu
powiedziaam. Nie chciaabym odnale artefaktw po to, by niwiarze mi je ukradli
tak, jak zrobia to Vivian ze sztyletem.
- Zawsze jest ryzyko odpara Nike. I to nie jest tylko i wycznie kwestia
znalezienia i chronienia artefaktw. Chodzi o upewnienie si, e trafi w odpowiednie
rce, jak rwnie, co znacznie waniejsze, nie dopuszczenie do tego, by niwiarze
odnaleli je pierwsi. Bro i zbroja moe posiada moc, moe posiada w sobie magi,
ktrej oni nie mog zdoby. Gdy to ludzie i stworzenia, ktre je dzier i ich intencje
naprawd si licz. Wanie to ich wolna wola uczyni ostatecznie rnic.
Westchnam. I znowu mwia zagadkami o wolnej woli, o czym Metis zawsze
powtarzaa nam na zajciach z Historii Mitu. Posiadaam woln wol i dokonywaam
wasnych wyborw, ktr niwiarze odbieraj poprzez zniewolenie innych. Mam j.
Naprawd j mam. Tego dowiedziaam si z lekcji.
Mimo wszystkich tych rozmw o artefaktach, moi przyjaciele i inne osoby
wybray si do Koloseum Crius kilka tygodni temu.
- Czy wanie dlatego Daphne jest w posiadaniu uku Sigyn? spytaam. A
Carson ma Rg Rolanda? Prbowali odda je Metis, ale one tak po prostu pojawiay si
z powrotem w ich pokojach. Zadanie uku wydaje si do atwe, ale Carson wci nie
ma pojcia, co robi rg. Trbi i trbi, ale nic si nie wydarzyo, z wyjtkiem wywoania
blu gowy u Lokiego w bramie Garm.
- Gdy nadejdzie odpowiednia chwila, Celt dowie si, co zrobi z rogiem,
podobnie jak Walkiria z ukiem odpowiedziaa Nike. Tak jak i ty bdziesz wiedziaa,

co zrobi z artefaktami, ktre odnajdziesz.


- A co z Lokiem? zapytaam. Zakadam, e nadal mam szuka sposobu na
zabicie go. Czy jest jaki artefakt na dokonanie tego?
Moje sowa miay zabrzmie raczej jak art, ale Nike popatrzya na mnie twardo i
powanie.
- Jest wyszeptaam. Istnieje artefakt bdcy w stanie zabi Lokiego. Co? Co
to jest? Gdzie jest? Jak go uy, by zabi? Prosz, musisz mi powiedzie
Nike uniosa brwi i przechylia gow. Podyam za jej wzrokiem i
uwiadomiam sobie, e mogam ponownie ujrze fresk. Dostrzegam migotanie srebra
porodku obrazu no i, c, siebie. W jednej doni trzymaam Wiktora, a w drugiej co
srebrnego, co co wygldao jak strzaa, moe maa wcznia
Zamrugaam i sufit znowu spowiy cienie.
- Ale co to jest? Musisz mi powiedzie, co to jest
Nike uniosa do, przerywajc mi i przechylia gow, jakby czego
nasuchiwaa. Nie syszaam nic, ale bogini odbia si od lady i odwrciwszy si, stana
przede mn.
- Czas ju na mnie powiedziaa. I na ciebie, by wrcia do przyjaci. Nie
czujesz tego? Wykonali znakomit robot uzdrawiajc ci.
Przycisnam rk do piersi. Cienka linia nadal przecinaa moje serce, ale zdaam
sobie spraw, e ju nie odczuwaam zimna. Spojrzaam w d i dotaro do mnie, e cae
moje ciao wiecio tym samym ciepym, rowym kolorem magii Daphne, zmieszanym
ze zotym odcieniem magii Metis.
- Wic mam to zrobi po tym wszystkim?
Nike umiechna si.

- Nigdy nie miaam co do tego wtpliwoci, Gwendolyn. Powicenie si jest


czym niesamowitym, zwaszcza z wasnej woli. Pamitaj o tym.
Bogini pochylia si i pocaowaa mnie w policzek, jak to miaa w zwyczaju, gdy
egnaa si ze mn. Jak zawsze, fala jej mocy obmya mnie, jeszcze potniejsza ni
wczeniej, tak zimna i zacita, e przy pierwszym oddechu wypuciam kb pary z ust.
- Do widzenia, Gwendolyn powiedziaa Nike, cofajc si, kiedy jej ciao
migao jasnym, srebrzystym wiatem. Bd zdrowa i dzielna do naszego kolejnego
spotkania.
Podniosam rk, prbujc nie traci jej ze wzroku, ale wiato byo zbyt
intensywne, wic oderwaam spojrzenie.
Kiedy zerknam ponownie, srebrzysty blask znikn, wraz z bogini.
Rozdzia 30
Moje oczy otworzyy si po raz kolejny.
Przez chwil mylaam, e wci ni, e wci znajduj si w tym nie do koca
rzeczywistym wiecie z Nike. Ale strop nie by kopu, a ja nie patrzyam na tajemniczy
fresk w Bibliotece Staroytnoci. Nie, ten sufit by prosty, pokryty star bia farb, a ja
zdaam sobie spraw, e znajduj si w swojej starej sypialni w domu Babci Frost.
Co zaaskotao mnie w nos i kichnam. Sekund pniej, ciepy, wilgotny jzyk
poliza mnie po policzku. Otworzyam oczy i ujrzaam Nyx, stojc obok mojego ka.
Szczeni wydao z siebie szczliwy szczek i ponownie polizao mj policzek, jej ogon
uderza w okolicach moich eber.
Nie tylko Nyx tu bya. Kapa na mnie prysznic rowych iskier, po czym
zamajaczya przede mn znajoma twarz
- Gwen! wrzasna Daphne. Obudzia si!

Walkiria pochylia si i przytulia mnie tak mocno, e poczuam pkanie w


plecach, jak zawsze. Nyx warkna, prbujc wcisn si midzy nas.
- No cholernie najwyszy czas rozdzwoni si inny gos.
Spojrzaam na Wiktora, opartego na nocnym stoliku. Jego gos moe i by ostry,
ale oko byo jasne i umiechao si.
- Co masz na myli? wymamrotaam, usta miaam suche jak papier.
Daphne cofna si, wypltujc mnie z ucisku.
- To oznacza, e bya nieprzytomna duej ni dzie.
- Mwiam ci, e obudzi si tego popoudnia, prawda? Do pokoju wesza
Babcia Frost, podzwaniajc sodko monetami przyczepionymi do szala.
Usiada po drugiej stronie ka i pogadzia moje krcone wosy.
- Jak si czujesz, dziecino?
- Dobrze? odparam. Troch spragniona i zastanawiam si, co si stao.
Skina gow.
- Dobrze. Przynios ci wody i powiem pozostaym, e si obudzia.
Nyx usadowia si na moich kolanach, wic j pogaskaam. Do mojej sypialni
wszed Carson, a zaraz za nim Oliver i trener Ajax. Metis i Nickamedes rwnie
wcisnli si do pokoju. Widziaam, e byli zadowoleni z tego, i wszystko ze mn w
porzdku, ale co wydawao mi si nie tak. aden z nich nie patrzy mi w oczy duej
ni sekund i zastanawiaam si, dlaczego.
- Co si stao po tym, jak ja zrobiam to, co zrobiam? zapytaam przeykajc
wod, ktr babcia mi podaa
Daphne prychna.
- To znaczy po tym, jak Logan przebi ci mieczem ja kompletny idiota?

Carson skrzywi si.


- Daphne
- Co? warkna, magiczne iskry zataczyy w powietrzu wok niej. Bylimy
tam wszyscy. Wszyscy widzielimy, co ona zrobia i widzielimy, e Logan ruszy na ni
z mieczem, jakby bya kolejnym wrogiem, ktrego musia zabi.
Metis pooya do na ramieniu Walkirii. Po chwili, Daphne westchna.
- Dobra mrukna Walkiria. Opowiedzcie jej reszt.
Metis skina gow.
- Dziki Morgan, Alexeiowi i Geraldine, Ajax, ja, Sergei i Inari uwolnilimy si.
Podczas walki ze niwiarzami, Daphne i Carson zabrali uczniw ze sceny, a Oliver i
Kenzie chronili ich. Ostatecznie, czonkowie Protektoratu przejli kontrol nad walk.
Zabilimy kilku niwiarzy, niektrych udao nam si pochwyci.
Dosyszaam rozczarowanie w jej gosie i byam pewna, e wiem, co chce teraz
powiedzie.
- Niestety, nie dopadlimy Agrony i Vivian Metis potwierdzia moje
przypuszczenia.
Westchnam.
- Co si stao?
- cigalimy je na zewntrz, ale obie wskoczyy na roca Vivian. I pomimo tego,
e stworzenie byo ranne, udao mu si odlecie z nimi powiedziaa Metis. Nie
wiemy, gdzie teraz s, ale czonkowie Protektoratu je szukaj.
- I je znajdziemy doda Ajax. Prdzej czy pniej je znajdziemy i zapac za
to, co zrobiy.
Wszyscy ponuro przytaknli wyraajc w ten sposb aprobat.

Po tym, nastrj nieco si poprawi i kady po kolei opowiedzia mi, co si dziao,


kiedy byam nieprzytomna. O tym, jak Daphne i Metis uyy swojej magii, by mnie
uleczy, o otoczeniu niwiarzy, o zabraniu uczniw z powrotem do akademii, o
ogoszeniu, co wydarzyo si w audytorium.
- Przykro mi, e zrujnowaam twj koncert powiedziaam do Carsona.
Wzruszy ramionami.
- W porzdku, Gwen. To nie bya twoja wina. Nic z tego nie byo z twojej winy.
Jego gos by miy, ale wci na mnie nie patrzy, a ja nie wiedziaam, dlaczego.
Moi przyjaciele wchodzili i wychodzili z mojej sypialni, ale wci nie byo ani
ladu osoby, ktr chciaam zobaczy najbardziej, Logana. Zakadaam, e wrci do
akademii lub, by moe, jest wanie w drodze tutaj. Ale dziwne byo to, e nikt nic nie
wspomnia o Spartaninie, ani sowa, cho doskonale zdawali sobie spraw z tego, jak
bardzo chc go zobaczy upewni si, e wszystko z nim w porzdku.
- Gdzie jest Logan? zapytaam w kocu, kiedy dotaro do mnie, e nikt nie
zamierza si zajkn na jego temat.
Nyx pooya si na ku obok mnie, a Wiktor zachrapa na stoliku nocnym.
Jedynie Metis i Nickamedes byli obecni w tej chwili w moim pokoju. Ich spojrzenia
skrzyoway si.
- Logan odszed, Gwen powiedziaa Metis niskim gosem. Przykro mi.
Zimna pi zacisna si na moim sercu.
- Odszed? Co masz na myli, mwic, e odszed? Czy on nie yje? Umar?
Mj gos obniy si do chrapliwego szeptu, ledwo wydobywaam z siebie sowa.
Nickamedes pokrci gow.
- Nie, fizycznie wszystko z nim w porzdku. Doszed do siebie, kiedy uya na

nim swojej magii dotykowej, poza jego cierpieniem psychicznym nie wida adnych
trwaych skutkw rytuau. Oczywicie, nawet nie zosta zadrapany podczas walki.
- Wic dlaczego go tu nie ma? zapytaam. Co si stao? Czego mi nie
mwicie?
Metis i Nickamedes ponownie wymienili spojrzenia, a moje obawy urosy.
- Musisz zrozumie, e to, co Logan przeszed byo bardzo, bardzo traumatyczne
powiedziaa Metis, a jej agodne, zielone oczy nareszcie na mnie spojrzay.
Pomagalismy czonkom zespou, kiedy Agrona odcigna Logana na bok sceny. Uya
swojej amazoskiej szybkoci, aby zaoy mu na szyi zoty konierz, zanim ktokolwiek
z nas zarejestrowa, co si dzieje. Logan natychmiast zmieni si. Kiedy
prbowalimy mu pomc, coraz wicej niwiarzy przybywao do auli, a my
przegralimy walk, ktra jeszcze si nie rozpocza.
Metis przerwaa na chwil.
- Ale najbardziej boli go, nie to, co zrobili mu niwiarze, ale to, co on zrobi
tobie.
- Ale on nie chcia mnie skrzywdzi powiedziaam. Nie tak naprawd. On po
prostu robi to, co nakazywaa mu Agrona za pomoc klejnotw Apate. To jej wina, e
prbowa mnie zabi. Wiesz o tym, prawda? Nie zosta zamknity w areszcie akademii,
prawda? Nie zasuy na to.
- Nie, Logan nie jest w areszcie odpara Metis. Wszystko, co powiedziaa,
jest prawd. Wszyscy to wiemy, ale to nie sprawia, e jemu jest atwiej.
- Co masz na myli? zapytaam. Czego mi nie mwicie?
Metis i Nickamedes po raz trzeci spojrzeli na siebie, zanim bibliotekarz odwrci
smutny wzrok od mojego szalonego.

- Mamy na myli to, e Logana tu nie ma, Gwendolyn powiedzia Nickamedes


agodnie. Odszed z Akademii Mythos, na dobre.
***
Byam po prostu odrtwiaa. Nie za, nie zdenerwowana, jedynie odrtwiaa. Ze
wszystkich rzeczy, jakie mogy si wydarzy, ze wszystkich powodw, dla ktrych
Logana tu nie byo, tego si wcale nie spodziewaam. Odszed? Dlaczego? Dlaczego
miaby to robi? Po prostu nie rozumiem, dlaczego.
Moje usta otworzyy si, ale adne sowa si z nich nie wydobyy. Prbowaam i
prbowaam, ale adne sowa nie chciay wyj.
Nickamedes wycign z kieszeni spodni ma bia kopert. Widziaam bl i al
w jego oczach jego lodowatych oczach, tak bardzo podobnych do Logana.
- Trzymaj powiedzia tym samym, agodnym gosem. Moe to wyjani ci
kilka rzeczy. Przykro mi, Gwendolyn. Naprawd, przykro.
Nickamedes wsta z krawdzi ka i wyszed. Metis cisna moje rami i
wysza za nim, zamykajc drzwi. Siedziaam tak dugi, dugi czas, nieruchomo,
wpatrujc si w kopert, jakby to bya mija Maat, gotowa mnie ugry, gdybym
poruszya si o cal. Nyx spaa na ku obok mnie, jej apy wierzgay we nie, ale
niemal od razu obecno szczeniaka pocieszya mnie. Podobnie jak marzycielskie
mamrotanie Wiktora o zabiciu niwiarzy.
Logan odszed? Co to oznacza? Czy jego ojciec da mu jaki powd ku temu?
Dlaczego Spartanin osobicie nie powiedzia mi, co si dzieje? Dlaczego nawet nie
przyszed i nie poegna si?
Wreszcie, zimnymi, drcymi rkoma zapaam kopert i wyjam z niej list.
Odetchnam, otworzyam arkusz papieru i zaczam czyta.

Droga Cyganko,
Jest mi bardzo, bardzo przykro z powodu tego, co si stao z powodu tego, co ci
zrobiem. Nigdy nie chciaem ci skrzywdzi i nigdy, nawet za milion lat, nie
pomylabym, e chciabym tego. Teraz rozumiem, jak czua si, kiedy zabia Prestona
za pomoc swojej magii, jak bya po tym wstrznita i przeraona. Jak bardzo bya
przeraona, e mogaby to zrobi ponownie, jednemu z nas mnie.
Zrobia to, poniewa od tego zaleao twoje przetrwanie ale ja nie mam takiego
usprawiedliwienia.
Dgnem ci, poniewa byem pod wpywem czaru niwiarza, ale nadal nie mog
uwierzy, e to zrobiem. A najgorsze byo to, e wiedziaem, e to ty. Przez cay czas ci
widziaem. Syszaem twoje proby, bagania, abym przesta. I chciaem, naprawd
bardzo chciaem to zatrzyma. Prbowaem walczy z tymi okropnymi rzeczami
wewntrz mnie, z magi, jak we mnie wlali, ale nie byem wystarczajco silny.
Kiedy nie byem wystarczajco silny, aby ocali mam i siostr. tym razem, nie byem
na tyle silny, by powstrzyma si przed skrzywdzeniem ciebie.
Dlatego musz odej. Metis i Nickamedes powiedzieli, e wszystko ze mn w porzdku,
e Loki i niwiarze nie wyrzdzili wikszego za, ale nie mog ryzykowa.
Nie mog ryzykowa, e ponownie ci zrani.
Wic odchodz z Mythos, gdzie daleko, jak najdalej. Mam nadziej, e kiedy mi to
wybaczysz. Prosz, nie prbuj mnie odnale.
Kochajcy, Logan.
Sowa bolay, ale nie one byy najgorsze. W momencie, gdy dotknam list, moja
psychometria zareagowaa i poczuam wszystko, co czu Logan w momencie jego
pisania, cay jego strach, gniew, wstyd i nienawi do samego siebie.

Z kadym kolejnym sowem, ktre pisa, Spartanin w kko odtwarza walk w


swoim umyle. Wszystko, co do niego mwiam, kady raz, kiedy mnie atakowa, i
wreszcie, gdy mnie przebi. Znowu i znowu, przypomina sobie , jak wbija miecz w
moj pier, a ja czuam wszystko, czego on dowiadcza podczas pojedynku.
Jak chcia przesta ze mn walczy. Jak stara si odoy miecz lub odwrci go
w swoj stron.
Loki.
Poprzez wspomnienia Logana, dostrzegam jego oczy, jedno pikne niebieskie,
drugie szpetne czerwone. Te oczy zaglday w kady jego zaktek i powoli atakoway
jego ciao, jego umys, jego serce.
W jaki sposb, poprzez ich poczenie, bg rani Logana torturujc go
wewntrz. Bl by wikszy ni Logan by w stanie znie, wikszy ni ktokolwiek
mgby znie. Samo wspomnienie o tym sprawiao, e chciao mi si paka. Loki
przej kontrol, a Logan nie by w stanie powstrzyma si przed dgniciem mnie,
chocia bezgonie krzycza na siebie i zego boga, prbujc to wszystko zatrzyma.
Ale, przede wszystkim, czuam najgbszy, najciemniejszy strach Logana o to, e
moe by zwizany z Lokim. e zy bg mg w kadej chwili przej nad nim
kontrol.
e za jego pomoc Loki znowu bdzie prbowa mnie skrzywdzi.
- Och, Spartaninie wyszeptaam w ciemnociach. Czy nie wiesz, e ju ci
wszystko przebaczyam?
Ale mj szept nie przyprowadzi Logana z powrotem i nie wiedziaam, czy
kiedykolwiek to si stanie.
Zwinam si w kbek tu obok wci picej Nyx, plamic list od Logana zami

spywajcymi po mojej twarzy, powoli rozmazujc sowa. Przycisnam papier do piersi,


jakby by tarcz, jakby mg mnie ochroni, chocia moje serce roztrzaskiwao si na
coraz mniejsze kawaeczki.
Rozdzia 31
Zamane serce nie byo mierteln ran, bynajmniej w oczach Uprawnionych21,
wic nastpnego popoudnia z powrotem stawiam si w Akademii Mythos.
I po raz kolejny, stanam na przodzie amfiteatru, przed pozostaymi uczniami,
nauczycielami i pracownikami. Tylko e tym razem, usyszeli prawd o mnie, o Vivian i
o wszystkim innym.
- tak wic Protektorat wycofa wszelkie zarzuty przeciwko pannie Frost
powiedzia Linus. Chcemy przeprosi j i pochwali za odwag podczas incydentu w
Audytorium Aoide. Panna Frost, wraz z panem Sokolov i pann McDougall, ocalili nie
tylko swoich kolegw, ale take pracownikw i nauczycieli, jak rwnie kilku czonkw
Protektoratu
Spojrzaam w prawo, na Morgan i Alexeia, ktrzy stali obok mnie na scenie
amfiteatru. Morgan mrugna do mnie, natomiast Alexei tylko skin gow.
- tak wic wszyscy mamy wobec nich dug wdzicznoci ostatecznie
zakoczy Linus.
221 Powers That Were wci nie jestem pewna, kto to taki, ale domylam si, e jaka rada
szkolna czy co;)
Niech wic zostan Uprawnieni:P
Przez chwil wszyscy milczeli. Kilku uczniw, z grzecznoci, zaczo klaska,
ale Daphne zdecydowaa si wzi spraw w swoje rce. Walkiria wstaa, woya palce
do ust i wydaa z siebie ostry gwizd.
- Tak, Gwen! zahukaa Walkiria. Juuhuu!

Po tym, oklaski stay si nieco goniejsze i bardziej entuzjastyczne, gwnie


dlatego, gdy Daphne odwrcia si i spojrzaa na dzieciaki wok siebie. Jednak, byli i
tacy, ktrzy nie klaskali, jak chociaby Helena Paxton. Bya mniej wicej w poowie
amfiteatru, ale mogam dostrzec jak przewraca oczami i szepcze co do swoich
wrednych przyjacieczek. Nie ulega wtpliwoci, e Amazonka bya wcieka, e nie
bdzie miaa nastpnej szansy na skopanie mi tyka, jak to miao miejsce w jadalni.
Linus zszed z podium i zwrci si do mnie.
- Czy jest co, co by chciaa powiedzie, panno Frost?
Zawahaam si. Nie wiedziaam, co miaabym powiedzie. Ledwo wiedziaam,
co teraz myl. Czterdzieci osiem godzin temu, walczyam o ycie na scenie
audytorium. Teraz, staam tutaj, znowu w akademii, jakby to by kolejny zwyczajny
poniedziaek.
Ale przede wszystkim, wci staraam si pogodzi z faktem, e Logan odszed,
e zostawi akademi, e mnie opuci. Wiedziaam, e Spartanin mia swoje powody
widziaam je i poczuam ale aowaam, e nie poegna si ze mn osobicie. Wtedy
mogabym mu powiedzie, e wszystko byo w porzdku, e nie winiam go za to, co si
stao, e widziaam, jak ciko walczy z Lokim. Nikt nie mg oprze si zemu
bogowi, nawet Spartanin.
- Panno Frost? zapyta Linus ponownie.
Sama myl o Loganie sprawia, e moje serce zadrao z blu i tsknoty, ale
wziam gbszy oddech i odsunam emocje na bok. Spartanina tu nie byo, ale byli
pozostali.
- Tak odparam. Jest co, co chciaabym powiedzie.
Podeszam do mikrofonu. Momentalnie, aplauz ucich, i pomimo entuzjazmu

Daphne, tum ponownie uspokoi si. Mj wzrok przeskakiwa z jednej twarzy na drug,
ale tym razem nie widziaam zoci w ich oczach. Przynajmniej, nie a tak wiele.
Zamiast tego, wygldali na zaciekawionych, ostronych i przeraonych, ale i
zdeterminowanych. Znaam te uczucia, gdy naleay rwnie do mnie.
- Wiem, e kady z was straci kogo przez niwiarzy powiedziaam. Ja
take. Zamordowali moj mam. Zamordowali wasze matki i ojcw, braci i siostry.
Zabili wasze ciotki i wujw, kuzynw i przyjaci. Odebrali tak wiele osb, osb, ktre
kochalimy.
Pomylaam o Loganie i musiaam odchrzkn, zanim mogam kontynuowa.
- Teraz, kiedy Loki jest na wolnoci, doskonale wiemy, e nadchodzi Wojna
Chaosu. Ale zamierzamy walczy. Nie poddamy si niwiarzom. To do tego
przygotowuje nas Mythos. Tu moemy nauczy si, jak chroni ludzi, ktrych kochamy.
Tak dugo bdzie nam si to udawao, dopki bdziemy si szkoli i wierzy w siebie,
wiecie? Moemy wygra. Zamierzamy wygra. Nie ma innej moliwoci.
Wycofaam si. Daphne wstaa ponownie, wydajc z siebie okrzyki radoci,
razem z Carsonem, Oliverem, Kenziem i Tali. Nawet Savannah Warren, bya
dziewczyna Logana, doczya do moich przyjaci. Ale ku memu zaskoczeniu, nie byli
jedynymi ludmi, ktrzy to zrobili. Jeden za drugim, dzieciaki zaczy wstawa i
klaska, tym razem szczerze. Czuam wszelkie, wylewajce si z nich, emocje,
wszystkich dzieci, nauczycieli i czonkw personelu ich nadziej.
Nadziej, e wszystko si w kocu uoy. Nadziej, e w kocu pokonamy
niwiarzy. Nadziej, e nareszcie zatriumfujemy nad Lokim.
Staam tam i pozwalaam, by gwatowanie rosnce emocje omioty mnie.
Signam po nie i owinam si nimi niczym zbroj, pozwalaam im wla si w

najciemniejsze zaktki wewntrz siebie i poczuam si lej, nieco janiej, przynajmniej


w tym momencie.
To nie zrekompensowao utraty Logana, ale pomogo, bardzo pomogo.
***
Czonkowie Protektoratu sprowadzili mnie ze sceny i odprowadzili mnie do lady
w Bibliotece Staroytnoci22. Godziny mojej pracy nieco si przesuny ze wzgldu na
wszystko, co si wydarzyo mier, destrukcja, bl serca. Tak, to by po prostu kolejny
poniedziaek w Akademii Mythos.
Inari i Sergiei poegnali si ze mn, yczc mi wszystkiego dobrego, a ja
yczyam im tego samego. Tak, to oni aresztowali mnie i to przez nich byam sdzona,
ale oni tylko wykonywali swoj prac. Cieszyam si, e teraz ju wiedzieli, e jestem
po ich stronie, e wszyscy stoimy po jednej stronie.
- Poczekamy na ciebie w samochodzie, Linusie powiedzia Sergei, gdy wraz z
Inarim wychodzili z biblioteki.
Linus skin gow. Przywdca Protektoratu odwrci si i spojrza na mnie, ale
po raz pierwszy, wyraz jego twarzy by neutralny.
- Dzikuj za uratowanie mojego syna powiedzia w kocu. le ci
oceniem, panno Frost. I bardzo wiele innych osb.
W jego oczach zamigota smutek i bl serca, tak podobne do moich i wiedziaam,
e myla o Agronie i o tym, jak go oszukaa. Po raz pierwszy, wspczuam mu. Jasne,
Logan odszed, ale przynajmniej wiedziaam, e troszczy si o mnie. Linus nie
odczuwa tego maego komfortu.
Skinam gow, przyjmujc jego przeprosiny.
222 To nie bya przypadkiem Biblioteka Antyczna?:P Teraz sobie przypomniaam, ale ju nie
chciaam nic zmienia,

w 5 czci bdzie poprawna :P


- Jak jak z Loganem? Nic mu nie jest? Gdzie jest? Czy kiedykolwiek wrci do
akademii? Pytania wypyny z moich ust.
Metis wspomniaa mi, e Linus i Logan odbyli bardzo dug rozmow po
wydarzeniach w audytorium. Nie znaa wszystkich szczegw, ale powiedziaa, e
ojciec i syn zamierzali popracowa nad swoimi problemami, prbujc odkrci
wszystkie szkody, jakie spowodowaa Agrona, rwnie nad tym, co sami zrobili.
- Nie martw si. Logan jest bezpieczny i jest tak, jak mona byo si tego
spodziewa w tej chwili. On jest zaniepokojony tym, co si stao, jestem pewien, e
zdajesz sobie z tego spraw powiedzia Linus. Logan poprosi mnie o troch czasu z
dala od uczelni. Troch czasu dla nas dwch naprawd przyda si po tych wszystkich
latach. Jestem na dobrej drodze do dotarcia do niego teraz. Przekazuj niektre z moich
obowizkw w Protektoracie Sergeiowi i Inariemu, pki Logan nie wydobrzeje. Ale
nie przejmuj si. Obojtnie, jak dugo to potrwa, bd u boku mojego syna i zadbam o
niego.
Skinam gow. Cieszyam si, e Logan i jego tata w kocu spdz ze sob
troch czasu. Szkoda tylko, e ja nie zostaam uwzgldniona w planach Spartanina.
Linus zawaha si.
- Logan prosi, abym nie mwi ci, gdzie jest. Chcia rwnie, by nie uywaa
na mnie psychometrii ani czegokolwiek innego, prbujc go odnale.
Mj wzrok spocz na ladzie. Ja staam po jednej jej stronie, Linus za po drugiej,
ale jego rka znajdowaa si tylko kilka centymetrw od mojej, na gadkim drewnie.
Chciaam wycign rk, zapa Linusa i dowiedzie si, gdzie by Logan. To byo
takie atwe, tak cholernie atwe, a pokusa bya tak silna.

Ale obiecaam sobie, e nie bd korzystaa ze swojego cygaskiego daru po to,


by wyciga z ludzi tajemnice tylko dlatego, e mogam. Gdybym to zrobia,
zachowaabym si nie lepiej ni Vivian, uywajca telepatii do oszukiwania ludzi,
grzebania w ich gowach i baaganienia w ich emocjach, tylko dla zabawy. Nie, nie
mogam zachowa si jak niwiarka, nawet jeeli to oznaczao, e nie dowiem si,
gdzie przebywa Logan.
Ale i tak zwinam donie w pici i zdjam z blatu, by nie ulec pokusie.
- On teraz potrzebuje troch przestrzeni, panno Frost, i mam nadziej, e mu j
dasz powiedzia Linus, dostrzegajc mj ruch. Chocia, on bardzo si o ciebie
troszczy. Niewtpliwie.
Ponownie skinam gow, starajc si mruganiem wyzby ez z moich oczu.
Wszystko, co powiedzia Linus, byo prawd, Logan potrzebowa dla siebie troch czasu
i przestrzeni. To byo z mojej strony samolubne, chcie go tu z powrotem, ale tak bardzo
pragnam teraz zobaczy Spartanina. Chciaam trzyma go blisko i powiedzie mu, e
wszystko si jako uoy. Chciaam pocieszy go tak, jak on pociesza mnie wiele razy.
Pokusa, by przy uyciu magii, wyledzi Spartanina wzrosa we mnie, a mj wzrok
znowu spocz na Linusie.
Po chwili zmusiam si do cofnicia si krok, jeszcze bardziej zwikszajc
przestrze pomidzy nami.
Linus wyprostowa si.
- Zanim wyjad, mam do zaatwienia jeszcze jedn rzecz, panno Frost. Biorc
pod uwag to, co stao si na sali, ja i pozostali czonkowie Protektoratu uzgodnilimy,
e rzeczywicie jeste celem Vivian, Agrony i pozostaych niwiarzy. Zdecydowalimy
si przydzieli ci osobistego stranika, aby pomaga ci upora si z kadym

zagroeniem, jakie mogoby ci spotka tutaj, w akademii.


- Nie potrzebuj stranika powiedziaam matowym gosem. niwiarzom na
mnie nie zaleao. Nie tak naprawd. Chcieli Logana. Ja byam tylko przypadkow
ofiar.
- No c, wic moe przyjaciela zawoa mikki gos.
Odwrciam gow i zauwayam Alexeia, opierajcego si o szklan cian
kompleksu, z plecakiem u swoich stp, jak zwykle. I znowu, nawet go za sob nie
usyszaam.
Linus odchrzkn.
- Jeli to wedug ciebie w porzdku, panno Frost, Alexei postanowi przenie
si do Akademii Mythos. Bdzie uczszcza na zajcia trzeciego roku, ale rwnie
bdzie czuwa nad tob i pomaga ci w jakikolwiek sposb, bdziesz potrzebowaa. W
peni upowaniony do tego przez Protektorat.
Bogatyr rzuci mi niemiay umiech, kiedy si odwrciam. Nie widziaam zbyt
wiele z walki w audytorium, ale byam zadowolona, e zostaje w akademii. Alexei mia
racj. Mylaam o nim jako o przyjacielu, o Morgan te, wiedziaam, e bd
potrzebowaa wszystkich przyjaci i sojusznikw w cigu najbliszych dni.
- Do widzenia, panno Frost powiedzia Linus, przygldajc mi si. Do
nastpnego spotkania.
Skinam gow.
- Waciwie, czy mogabym o co poprosi przed twoim wyjazdem?
- Co to miaoby by?
Signam do kieszeni dinsw i wyjam ma fioletow kopert.
- Dla Logana. To list, mwicy o tym, e rozumiem i wszystko mu wybaczam.

Ostatniej nocy, po tym jak przestaam paka w swojej sypialni, chwyciam za


piro i kawaek papieru, i spisaam wszystko, co czuam. W licie wylaam ca siebie z
prob, by wrci do akademii, by wrci do mnie. I nie wiem, czy to, co przeczyta
bdzie miao jakie znaczenie dla Spartanina, ale chciaam mu to wszystko przekaza.
Linus wzi kopert, uwaajc, by nie dotkn moich palcw.
- Dopilnuj, by to dosta.
- Dzikuj wyszeptaam.
Skin na mnie i wyszed z biblioteki. Gdy odszed, zwrciam si do Alexeia.
- Wic zostae moich ochroniarzem, h? zapytaam.
Skin gow.
- Jestem. Z tego, co widziaem w cigu ostatnich dni, cika robota przede mn.
Czy wszystkie niebezpieczne rzeczy krc si wok ciebie?
Uniosam brew.
- Gdybym ci nie znaa, Alexei, mylaabym, e artujesz.
Jego umiech sta si jeszcze szerszy.
- Moe odrobink.
Alexei pochyli si i pogrzeba w swoim plecaku.
- Zreszt, trzeba odda to Nickamedesowi. Zamierzaem je odda tu po ataku
niwiarzy w bibliotece.
Wyprostowa si, a ja zdaam sobie spraw, e trzyma dwa miecze w jednej
pochwie. Miecze byy do zwyczajne, z lekko zakrzywionymi ostrzami, a symbol
wyryty na kadym z nich to czowiek trzymajcy na piersi dwa skrzyowane miecze. W
cigu ostatnich dni nie powiciam zbyt wiele uwagi broni Alexeia, ale zrobiam to
teraz.

- Miecze z Ruslan wyszeptaam.


Alexei rzuci mi zaskoczone spojrzenie.
- Skd wiesz?
- Byo napisane na karcie identyfikacyjnej na skrzyni, w ktrej byy
powiedziaam. Zobaczyam to w nocy, kiedy je zabraam.
Nie wspomniaam o obrazach, jakie mi si ukazay w momencie dotknicia
mieczy i pochwy. Zamie, bitwa i czowiek, ktry porusza si tak wdzicznie jak
Alexei.
- Ruslan by wielkim rosyjskim wojownikiem powiedzia Alexei, podziwiajc
miecze. Bogatyr, jak ja. Zaszczytem byo dziery jego bro.
Dziwne podejrzenie wypenio mj umys, a przed oczami dostrzegam kopu.
Na chwil, spord cieni, wynurzy si fresk i zobaczyam dwa byski srebra tworzce
ksztat litery X jak dwa miecze skrzyowane ze sob.
I to nie jest tylko i wycznie kwestia znalezienia i chronienia artefaktw. Chodzi
o upewnienie si, e trafi w odpowiednie rce. Sowa Nike rozbrzmiay w mojej
gowie.
- Myl, e powiniene zatrzyma miecze powiedziaam.
Alexei pokrci gow.
- Nie, nie mog tego zrobi. To wane artefakty, kawaki historii. Powinny
zosta na wystawie, tutaj, dla wszystkich, aby kady mg je podziwia.
Uniosam brew.
- W razie, gdyby nie zauway, biblioteka pena jest artefaktw. Nie sdz, by
kto mia co przeciwko temu, e je uyjesz. Porozmawiam z Nickamedesem. On
zrozumie. Poza tym, bdzie wiksza szansa na to, e nie zamieni si w proch.

Alexei zawaha si, ponownie przygldajc si broni.


- Jeli naprawd mylisz, e Nickamedes pozwoli mi jej uywa
- Nie martw si. Pozwoli.
Przynajmniej z nim o tym porozmawiam. Wspomn bibliotekarzowi o nowej
misji od Nike, zrozumie.
Alexei jeszcze chwil podziwia miecze, zanim powtrnie schowa j do pochwy
i do swojego plecaka. Wyprostowa si, a ja umiechnam si do niego.
- Ciesz si, e tu jeste powiedziaam. Przez wzgld na mnie i na Olivera.
Rumieniec zala policzki Alexeia, na co opar si o cian i skrzyowa rce na
piersi. I tak pozosta, przy mnie, a do zamknicia.
***
Pnym wieczorem, siedzc w swoim pokoju w akademiku, po raz kolejny
czytaam list od Logana. Niektre sowa byy rozmazane przez moje zy, a strona
pognieciona, gdy czytaam j tak wiele razy.
- Ile razy masz zamiar skupia si na tej cholernej rzeczy? zapyta Wiktor.
Sowa nie zmieni si, jeli bdziesz czyta je kilkanacie razy. I czy moesz zabra
fuzzball23 ode mnie? lini si na mnie.
223 Pomcie prosz, jak Wiktor nazywa Nyx? Fuzzball niewiele mi mwi;p
Po tym, jak oczyszczono mnie ze wszystkich zarzutw, dzisiejszego ranka Nyx
wrcia do mojego akademika, z bogosawiestwem od Protektoratu. Linus da mi
pene uaskawienie, wic pomylaam, e nie zaszkodzi uwzgldni Nyx. Linus
pomrucza na temat zasad i procedur o tym, e ta dziewczyna jest dla mnie miertelnie
niebezpieczna, ale ostatecznie zgodzi si, by Nyx ze mn zostaa.
Wiktor lea na moim ku, a Nyx najwyraniej uznaa, e miecz bdzie idealn

zabawk do ucia. Szczeni pogryzao rkoje Wiktora, c, waciwie gow, w cigu


ostatnich dziesiciu minut. Pomimo sw miecza, wiedziaam, e cieszy si z uwagi,
jak skupiaa na nim Nyx, zwaszcza wtedy, gdy podwina pod niego ogon i minut
pniej zdecydowaa si pj spa na moim ku.
- Nie wiem w kocu odpowiedziaam na jego pytanie. Myl, e czytam to
wci, z nadziej, e wreszcie odnajd jaki sens. e zrozumiem, dlaczego Logan
postanowi odej. To znaczy, wiem, dlaczego ze wzgldu na to, co zrobi mu Loki i
co Logan zrobi mnie. Ale to nie sprawia, e jest mi atwiej.
- On nie chcia ci skrzywdzi powiedzia Wiktor. Chopcu zajmie troch
czasu, zanim zaufa sobie na nowo, nie tylko ze wzgldu na ciebie, ale na kadego, na
kim mu zaley. To niekoniecznie jest ze, e go tu nie ma. Rytuay to paskudna sprawa, a
proces Transformacji jest jednym z najbardziej brutalnych, jakie mona dowiadczy.
W gosie Wiktora wychwyciam dziwn nut, wic spojrzaam na niego.
- Brzmi, jakby osobicie dowiadczy transformacji.
Ku memu zdziwieniu, miecz zaczerwieni si. Przynajmniej tak mi si wydawao.
Jego jasny policzek wyglda jakby rozbysn srebrem, a po chwili Wiktor odwrci
wzrok od mojego.
- C, przez lata widziaem rne rzeczy, Gwen wymamrota miecz. Przerwa
na chwil, aby oczyci swoje gardo. Ale wracajc do pierwotnego punktu. Logan
potrzebuje troch czasu, aby odzyska to, co odebrali mu niwiarze.
- Wiem, ale to boli.
Wiktor nie przestawa nawija, starajc si mnie pocieszy, mwic, jak dobrze
walczyam w audytorium i o tym, e jak tylko zapiemy Vivian, Lucreci i Agron
potniemy je, kawaeczek po kawaeczku. Pozwoliam mu z przejciem opowiada o

detalach, cho nie byam do koca skupiona na jego brutalnych sowach.


Kiedy wreszcie skoczy, wziam prysznic i wskoczyam w piam. Jak tylko
wrciam, Wiktor i Nyx spali skuleni na rodku mojego ka. Pomidzy
pochrapywaniem, miecz mamrota o zabijaniu niwiarzy, a Nyx wzdychaa
zadowolona, jakby podzielaa jego marzenia.
Stanam przed lustrem, szczotkujc mokre wosy. Moje ruchy sprawiay, e
piama lekko si uchylaa, odsaniajc cienk, bia lini porodku mojej klatki
piersiowej, tu pod krawdzi stanika.
Poza t blizn na piersi, miaam jeszcze tam, gdzie dgn mnie Preston. Metis i
Daphne uzdrowiy mnie za pomoc swojej magii, ale znak pozosta pewnie dlatego, e
w tym czasie Logan by poczony z Lokim. Na prawej doni rwnie miaam cienk
lini.
Dotknam blizny na piersi i pomylaam o Loganie. Zastanawiaam si, gdzie
jest i co teraz robi. Jak si czuje. Miaam nadziej, e coraz lepiej, e myla ju nad
powrotem do akademii, do mnie.
Skoczyam z wosami, wic odoyam szczotk na biurku tuz obok naszyjnika
z patkiem niegu. Moje palce dotkny srebrnych nici, a wspomnienie walki w
audytorium zalao mj umys. Miaam go na sobie w czasie bitwy, wic mia w sobie
wszelkie moje emocje, cay mj bl.
Wygldao na to, e uporaam si ze wszystkim od odejcia Logana, ale wci
odczuwaam bl. Mylaam o tym, co powiedziaam dzisiaj w amfiteatrze o nie
zatrzymywaniu si i walce do samego koca.
Wanie dlatego zaczam studiowa map.
Mylaam o niej jak o pewnego rodzaju mapie skarbw gdzie X oznaczyy

artefakty, nie za pirackie upy. Ujrzaam w fotelu i przyjrzaam si kilku kartkom


papieru, posklejanych i rozoonych na moim biurku. Pomimo mojej mioci do
komiksw i powieci graficznych, miaam zerowy talent do sztuki. Nie potrafiam
malowa, szkicowa ani rzebi. Mimo to, porwaam jeden z owkw z szuflady
biurka i zaczam rysowa fresk na suficie Biblioteki Staroytnoci ten
przedstawiajcy mnie, moich przyjaci i artefakty, ktre miaam odnale.
Logan moe i odszed, ale by tu, by walczy ze niwiarzami. To ja byam
Wybrank, ktrej Nike powierzya misj, tak bardzo zdeterminowan, aby to zakoczy,
bez wzgldu na to, jak dugo to potrwa i jak niebezpieczne si okae. Zreszt, musiaam
co robi poza siedzeniem w swoim pokoju i rozmylaniem.
Jedynym problemem byo, e zbyt wiele na tej mapie nie byo. Och, widziaam
dokadnie fresk w swojej gowie, dziki swojej psychometrii. Po prostu nie umiaam
zbyt dobrze go narysowa. Ale i tak, zrobiam to jak potrafiam, a mapa powoli stawaa
si kompletna. Moe Oliver mi z tym pomoe. Mia nieco wicej talentu.
Spojrzaam na ma replik statuetki Nike na moim biurku.
- Mam nadziej, e nie egzaminujesz mnie z umiejtnoci rysowania, poniewa
zdecydowanie oblaabym.
Pomnik nic nie zrobi, ale nie spodziewaam si niczego innego.
Moje spojrzenie powrcio do rysunku. Dzisiejszego wieczora chciaam go
jedynie zacz, wic jak do tej pory wypeniam tylko cetrum fresku. Dobra, dobra,
naszkicowaam tylko jedn osob Logana. Tyle mylaam o Spartaninie, e wydawao
mi si naturalne rozpoczcie od niego.
Mj rysunek by nieco lepszy ni figurki z patykw24, ale staraam si uchwyci
zacieko Logana, jego brawur. Nie byo to zbyt trudne do wykonania, skoro

znajdowa si w centrum walki. Chciaabym, aby tu by, bym moga pokaza mu


224 Ach patyczaki 20 lat temu byam mistrzyni w ich rysowaniu:D
malunek. Mog sobie jedynie wyobrazi jak na niego patrzy i mwi co w stylu:
Cyganko, czy nie wiesz, e jestem znacznie przystojniejszy ni to?
Nastpnie, umiechnby si do mnie, jego lodowate oczy rozbysyby, po czym
oboje wybuchlibymy miechem.
Ale Logana tu nie byo i nie zapowiadao si na to, e wkrtce wrci.
Westchnam. Nie tylko strasznie tskniam za Spartaninem, ale naprawd go
potrzebowaam. Moe rozpoznaby przedmioty, ktre trzyma. Moe rozpoznaby
poszczeglne artefakty i wiedzia, jak kade z nich wykorzysta jako bro. Moliwe, e
byby w stanie powiedzie mi co o przedmiotach, ktre narysowaam smukej,
srebrnej strzale lub wczni, czy cokolwiek to byo, najwaniejsze, e byo w stanie
zabi Lokiego.
- Jak mam przekaza te przedmioty Loganowi i reszcie moich przyjaci, skoro
nawet nie wiem gdzie, ani czym s mruknam i spojrzaam na Nike.
Tym razem, oczy poska byy otwarte.
Zamaram, a oddech uwiz mi w gardle. Wypowiadaam sowa blu i frustracji,
nigdy nie mylc, e mogaby mi odpowiedzie, ale bogini spojrzaa na mnie, a
nastpnie na rysunek, swymi oczami koloru zmierzchu. Pochylia si raz jeszcze, zanim
jej oczy zamkny si, a posg by ju tylko posgiem.
Wypuciam powietrze i usiadam prosto na krzele. Przez kilka minut
przygldaam si jeszcze poskowi, ale Nike ju si nie pojawia. Jednak skinienie
bogini sprawio, e poczuam si lepiej, jakbym co najmniej co wyledzia. Nike
powiedziaa mi, e musz odnale artefakty i przekaza je odpowiednim osobom w

tym Loganowi. To znaczyo, e ujrz Spartanina ponownie. A kiedy go zobacz, nie


pozwol mu odej. Wrci ze mn do akademii, bez wzgldu na wszystko.
Im bardziej wpatrywaam si w obrazek, tym pewniej si czuam. Jakim cudem
wiedziaam, e kiedy odnajd te tajemnicze artefakty, odnajd te Logana. Potem, no
c, nie wiem, co si wydarzy, chc jedynie go zobaczy najszybciej jak to bdzie
moliwe.
- Przygotuj si, Spartaninie wyszeptaam. Zamierzam ci niebawem
zobaczy.
Wziam owek i ponownie skupiam si na rysunku.
POZA HISTORI

List Gwen do Logana


Drogi Spartaninie,
Nie masz za co mnie przeprasza.
To nie twoja wina, e niwiarze przeprowadzili na tobie to magiczne co. Oni
potajemnie ledzili ci od lat. To te nie twoja wina, e niwiarze zabili twoj mam i
siostr, prbujc dosta si do ciebie.
Znam ci Spartaninie. Wiem, e uwaasz, e gdyby by bardziej odwany, silny i
mdrzejszy, to by si nie wydarzyo. e twoja mama i siostra nadal by yy. e sprawy z
twoim ojcem nie wygldayby tak, jak przez ostatnie lata.
e nie chciae mnie skrzywdzi.
Ale nie wa si obwinia o adn z tych rzeczy, o ani jedn.
To, co niwiarze tobie zrobili, byo straszne, tak straszne, e boli mnie serce na sam
myl. Widziaam to wszystko, jak tylko dotknam list od ciebie. Wiem, e walczye z t
magi. Walczye z Lokim. Jak prbowae odwrci swj miecz tylko po to, by mnie nie
zrani.
Nie ma osoby odwaniejszej ani silniejszej ani ciej walczcej od ciebie, nie ma.
Rozumiem, dlaczego odszede, ale to wci boli. Tskni za tob, Spartaninie. Brakuje
mi twojego miechu, twojego umiechu, a nawet tego, jak si ze mn droczysz. Ale,
przede wszystkim, tskni za nadziej, jak mi dajesz, e jestemy w stanie zwyciy.
Baam si tego, co mogam tobie zrobi za pomoc mojej magii dotykowej. Teraz to ty
boisz si tego, co moesz mi zrobi swoimi umiejtnociami bojowymi zwaszcza,
jeeli wci jeste zwizany z Lokim.
C, myl, e oboje powinnimy przesta si tego obawia.
niwiarze zawsze bd knu spisek przeciwko nam. Zawsze bd prbowali nas

skrzywdzi, zabi nas. Jednak, dopki bdziemy trzyma si razem, moemy przej
przez wszystko, co nas spotka. Ale jeli pozwolimy, by nas teraz rozdzielono, dla nich to
bdzie poowa sukcesu.
Jeste Logan cholerny Quinn.
Najlepszy wojownik w Akademii Mythos.
Facet, ktry samym umiechem sprawia, e oddech winie mi w pucach.
Wic przesta uala si nad sob i wr do walki. Spartanie nigdy si nie poddaj.
Nauczyam si tego od najlepszego z nich, od ciebie.
Obiecae mi, e zawsze bdziesz tu dla mnie. Zamierzam dotrzyma twoj obietnic,
Spartaninie. Wr do Mythos. Wr do mnie.
Prosz, bo nie potrafi zrobi tego bez ciebie.
Kochajca, Gwen.

chomikuj.pl/lili77gro

You might also like