przełomie XIX i XX wieku stulecia. Początkiem jego realizacji była reforma szkoły pod głośną nazwą "szkoły nowej" lub "nowego wychowania". Powodem stworzenia tego systemu była chęć zaprzestania zmuszania uczni do wykuwania dużych partii materiału na pamięć. Dlatego też szkoła XIX wieku stała się szkołą książkową, program nauczania i podręcznik lub erudycja nauczyciela były jej ośrodkiem. W klasie wszystko było urządzone do słuchania. Uczniowie byli usadzeni w rzędach ciasnych ławek, mieli siedzieć sztywno, bez ruchu, z założonymi w tył lub wyłożonymi przed sobą rękami, byli całkowicie unieruchomieni i bierni, ponieważ jedynym ich zadaniem było słuchać, co nauczyciel bo nich mówi i trwale zapamiętać jego słowa. Uczenie się na pamięć niezrozumiałych treści, moc ćwiczeń, nauka przed i po południu, surowość nauczycieli-dziwaków, nieliczenie się z zainteresowaniami uczniów, nieznajomość ich psychiki - wszystko to stwarzało atmosferę udręki, która prowadziła często do samobójstw szkolnych, atmosferę nudy i cichej walki z dokuczliwymi belframi, wyrazem czego były słynne "psie figle" uczniów. Posłuszeństwo stara szkoła starała się osiągnąć zaostrzającymi się ciągle nakazami, sankcjami i karami. Uciekano się do kar fizycznych (kijem, rózgą, kozą, karcerem) lub wymyślano specjalne kary szkolne (jak przepisywanie setki razy sentencji umoralniających, klęczenie na grochu itp.), nie mówiąc już o pospolitych wyzwiskach od dardanelskich osłów, idiotów, kretynów. Zdarzali się nauczyciele sadyści, lubujący się w zadawaniu różnego rodzaju kar. Gdy tak surowo karano w szkole, w domu rodzice natomiast zachęcali do nauki stosując różnego rodzaju przyjemnostkami (łakocie, spacer, kino), a nawet była prowadzona przez ojców buchalteria za odrobione dodatkowo zadania i potrącanie za złe stopnie. Wyniki takiej szkoły były ze wszech miar opłakane. Wkuwanie na pamięć prowadziło do werbalizmu, czyli znajomości jedynie słów bez zrozumienia rzeczy, nabyta wiedza była nieprzydatna w życiu (np. gramatyka łacińska, metryka), brak wreszcie kształcenia woli i charakteru powodował demoralizację młodzieży w rozpowszechnionym kłamstwie szkolnym, oszustwach, hazardzie, alkoholizmie i seksualizmie. W ten sposób coraz bardziej pogłębiał się rozdział między szkołą a życiem, opinia publiczna zaczęła potępiać szkoły, poczęto szukać drogi reformy. W 1895 roku psycholog amerykański John Dewey wykazał, że ani lęk przed karą, ani pogoń za przyjemnostkami nie są dobrymi motywami uczenia się. Nauka powinna opierać się na zainteresowaniu dziecka, ponieważ ono jest w stanie zdopingować je wolę do największego nawet wysiłku. W Hamburgu nauczyciele zwrócili uwagę na znaczenie samorzutnej twórczości dzieci w dziedzinie rysunku, modelowania i lepienia dla ich rozwoju. Ukształtował się z tego kierunek zwany „ wychowaniem przez sztukę”, w którym chodziło o swobodny rozwój osobowości dziecka jako przeciwwagę dla biernego nauczania innych przedmiotów szkolnych. Kierunek ten rozwinął w „szkołę pracy” znany pedagog niemiecki, Georg Kerschensteiner. Pracę rzemieślniczą obróbki drewna, metalu, szkła w warsztatach szkolnych uczynił on podstawą nauczania i wychowania. Nauka pracy ręcznej w zakresie robót praktycznych stała się w „szkole pracy” Kerschensteinera nowym przedmiotem nauczania po to, by uczeń zużytkowywał nabyte umiejętności przy wykonywaniu modeli i pomocy poglądowych dla wszystkich innych przedmiotów nauki dla uzmysłowienia i ilustracji wiadomości. W trakcie pracy ręcznej równocześnie uczeń rozwijał swój charakter moralny przez wyrobienie w sobie szacunku dla pracy fizycznej, ukształtowania cech sumienności, dokładności, wytrwałości. W 1921 r. W Calais utworzono Międzynarodową Ligę Nowego Wychowania pod egidą Ligi Narodów w Genewie, dokąd przeniesiono Międzynarodowe Biuro Nowego Wychowania poza twórcami systemów pedagogicznych obejmowała jako zasadniczych członków rządy państw, które deklarowały wprowadzenie w swoim kraju reformy szkoły według określonego programu. Polska świeżo po odzyskaniu niepodległości stała się członkiem Ligi Narodów. Program Międzynarodowy Ligi Nowego Wychowania wymagałby: 1) celem wychowania było zachowanie i potęgowanie sił duchowych dziecka 2) poszanowanie indywidualności, aby oswobodzić wewnętrzne siły dziecka, 3) nauczania opartego na wrodzonych, spontanicznych zainteresowaniach, objawianych w pracy ręcznej, umysłowej, artystycznej i społecznej, 4) zaprowadzenie samoopanowania i samorządu jako postaw karności, 5) zastąpienie współzawodnictwa miedzy uczniami współpracą indywidualności na usługach zbiorowości, 6) wymagał koniecznie koedukacji jako wspólnego nauczania i wychowania obu płci, by umożliwić im wzajemne wywieranie wpływów „niezmiernie pożądanych”. Obowiązywało tu bezwzględne odrzucenie wszelkich kar tak fizycznych, jak i psychicznych, chodziło, bowiem w pierwszym rzędzie o „oswobodzenie wewnętrznych sił dziecka”. Po drugiej wojnie powszechnej Liga Nowego Wychowania weszła w skład UNESCO jako jeden z członków.
Równocześnie zasady przybrały pod wpływem
rozwijającej się nauki nieco inny charakter, raczej pedologiczny aniżeli teozoficzny, żądają, bowiem, by: 1) szacunek dla dziecięctwa, 2) mobilizować aktywność dziecka, 3) pobudzać i rozwijać je, a nie nauczać, 4) uwzględniać głębsze zainteresowania dziecka, 5) angażować je do pełnego życia, 6) stwarzać z klasy społeczność dziecięcą, 7) łączyć aktywność ręczną z pracą umysłową, 8) rozwijać zdolności twórcze, 9) indywidualizować według właściwej każdemu dziecku miary, 10) zastępować karność zewnętrzną wolnością wewnętrzną. 2.Ideologia systemu liberalnego wychowania:
a) Założeniem moralności w liberalizmie wywodzi się z
założenia, że człowiek jest z natury dobry, a więc postępuje moralnie tylko wtedy, gdy żyje zgodnie ze swymi popędami. b) Personalizm w systemie liberalnym wychowania nosi nazwę krytycznego, nadaną mu przez twórcę, niemieckiego psychologa i pedagoga, Williama Sterna. Stern chciał się odciąć od tradycyjnego pojmowania osoby. W tym celu przeciwstawił dwa pojęcia: rzeczy i osoby. Rzecz każda jest sumą części składowych (np. stół), osoba zaś także składa się z części, ale jest ich jednością i całością. Osoba to jedność wielości, która wyraża się na zewnątrz w postaci celowego dążenia, pochodzącego od wewnątrz tej całości. Przy tym według Sterna jedność w osobie nie jest substancją jednoczącą, czy duszą, lecz jest „neutralna psychofizycznie”, to znaczy, nie ma charakteru ani fizycznego, ani psychicznego, a tworzy całość w sensie logicznym. c) Humanizm w systemie liberalnym także nosi na sobie piętno idealizmu i występuje jako humanizm naukowy i technokratyczny. Początki tego humanizmu sięgają okresu międzywojennego, kiedy to znana nam Międzynarodowa Liga Nowego Wychowania wystąpiła z ideą powrotu do humanizmu europejskiego jako idei pacyfistycznej i broniącej wartości nauki, sztuki i kultury przed narastającym faszyzmem i jego barbarzyństwem. LITERATURA
1. Stefan Kunowski „Podstawy współczesnej pedagogiki”
wyd. SALEZJAŃSKIE, Warszawa 1996
2. Zbigniew Kwieciński, Bogusław Śliwerski „Pedagogika”