Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 137

JEROME K.

JEROME

TRZECH PANW W DCE (NIE LICZC PSA)


Tumaczy Tomasz Biero

OD AUTORA Ksika ta na caym wiecie spotkaa si z bardzo przychylnym przyjciem. Liczba sprzedanych egzemplarzy rnych jej anglojzycznych wyda przekroczya ptora miliona. Wiele lat temu, w Chicago, pewien emerytowany ju piracki wydawca zapewnia mnie, e sprzeda na terenie Stanw Zjednoczonych osigna milion egzemplarzy. Chocia nie przynioso mi to adnych korzyci materialnych, jako e ksika zostaa wydana, zanim weszo w ycie prawo autorskie, sawa i popularno, jak sobie zdobyem na rynku amerykaskim, to kapita nie do pogardzenia. Ksik przetumaczono, jak sdz, na wszystkie jzyki europejskie, jak rwnie na niektre azjatyckie. Zawdziczam jej wiele tysicy listw od ludzi modych i starych, zdrowych i chorych, wesoych i smutnych. Nadchodz ze wszystkich stron wiata, od mieszkacw rnych krajw. Listy te ju byyby dla mnie wystarczajc nagrod za napisanie ksiki. Zachowaem kilka poczerniaych kartek z egzemplarza przysanego mi przez pewnego modego oficera kolonialnego z Poudniowej Afryki. Zostay wyjte z plecaka martwego kolegi znalezionego na Spion Kop. Tyle dowodw rzeczowych. Pozostaje ju tylko wyjani zalety, ktrym ksika zawdzicza swoje niezwyke powodzenie. Zadanie to przekracza moje moliwoci. Napisaem ksiki, ktre wydaway mi si bardziej inteligentne bd bardziej dowcipne. Publiczno upiera si jednak, by pamita mnie wanie jako autora Trzech panw w dce (nie liczc psa). Niektrzy z krytykw sugerowali na pocztku, e powodzenie u czytelnikw ksika zdobya sobie sw pospolitoci i cakowitym brakiem humoru. Teraz ju jednak wydaje si, e hipoteza ta nie rozwizuje zagadki. Za sztuka moe odnie chwilowy sukces u ograniczonej liczby odbiorcw; nie poszerza krgu swych mionikw przez prawie p wieku. Doszedem do wniosku, e jakkolwiek tumaczy powodzenie ksiki, nie przynosi mi ujmy, e j napisaem. Jeli rzeczywicie j napisaem. Wcale sobie bowiem tego nie przypominam. Pamitam tylko, e czuem si bardzo mody i idiotycznie zadowolony z siebie z przyczyn, ktre tylko mnie obchodz. Byo lato, a Londyn jest latem taki pikny. Rozpociera si przed mymi oczyma niczym baniowe miasto spowite zot mgiek, pracowaem bowiem w pokoju pooonym wysoko nad wierzchokami kominw. Noc za wiata jarzyy si hen pode mn, tote patrzyem w d, jakbym zaglda do jaskini skarbw Aladyna. Podczas tych letnich miesicy napisaem ksik. Wydawao mi si to jedynym rozsdnym zajciem.

PRZEDMOWA DO PIERWSZEGO WYDANIA Urok tej ksiki zasadza si nie tyle na jej stylu literackim czy te uytecznoci informacji, jakie zawiera, ile na jej niewolniczej wiernoci prawdzie. Kada stronica jest sprawozdaniem z autentycznych zdarze. Ja owe zdarzenia tylko odpowiednio ubarwiem (za co nie dam osobnego wynagrodzenia). George, Harris i Montmorency nie s poetyckimi ideaami, lecz osobnikami z krwi i koci - szczeglnie George, ktry way dwanacie pudw. Inne ksiki mog przewysza moj pod wzgldem gbi intelektualnej i wnikliwej analizy natury ludzkiej; jeszcze inne mog j przecign oryginalnoci i gruboci. Co si jednak tyczy rozpaczliwej, nieuleczalnej prawdomwnoci, nie odkryto jeszcze nic, co mogoby i z ni w zawody. Nie myl si chyba, sdzc, e ta wanie cecha, bardziej ni wszystkie pozostae powaby ksiki, zaskarbi jej szacunek w oczach powanego czytelnika, jak rwnie doda wagi nauce, jaka z tej historii pynie. Londyn, sierpie 1889 roku

ROZDZIA 1 Trzech inwalidw - Cierpienia George'a i Harrisa - Ofiara stu siedmiu miertelnych chorb - Skuteczne recepty - Lekarstwo na dziecice dolegliwoci wtroby - Zgadzamy si, e jestemy przepracowani i potrzebujemy wypoczynku - Tydzie wrd spienionych grzywaczy? - George sugeruje Tamiz - Montmorency wnosi sprzeciw - Pierwotny wniosek przechodzi stosunkiem gosw trzy do jednego Byo nas czterech - George, William Samuel Harris, ja i Montmorency. Siedzielimy w moim pokoju, palilimy i rozmawialimy o tym, jak bardzo z nami le - oczywicie z medycznego punktu widzenia. Czulimy si wszyscy podle, co budzio w nas powane obawy. Harris powiedzia, e miewa czasem tak gwatowne zawroty gowy, e nie wie, gdzie gra, a gdzie d. Na to odezwa si George, e i on ma czasem podobne wtpliwoci. U mnie z kolei szwankowaa wtroba. Wiedziaem, e szwankuje mi wtroba, poniewa dopiero co przestudiowaem prospekt opatentowanych piguek na wtrob, gdzie wyszczeglnione byy rozmaite objawy, na podstawie ktrych czowiek moe rozpozna, e szwankuje mu wtroba. Miaem je wszystkie. Dziwna rzecz, ale jeszcze mi si nie zdarzyo, abym przeczytawszy prospekt opatentowanego lekarstwa, nie uzna, e cierpi na odnon chorob w jej najbardziej zjadliwej formie. Diagnoza zdaje si zawsze dokadnie odpowiada wszelkim boleciom, jakie kiedykolwiek odczuwaem. Pamitam, jak pewnego dnia poszedem do British Museum, aby poczyta o metodzie leczenia pewnej dolegliwoci, ktra w stopniu ladowym u mnie wystpia - bodaje katar sienny. Zdjem ksik z pki i przeczytaem wszystko, co na ten temat znalazem. Potem, z czystego roztargnienia, zaczem bezmylnie przewraca kartki i leniwie przyswaja sobie wiedz o rnych chorobach, bardzo ogln. Wyleciao mi z gowy, w jak dolegliwo zagbiem si na pocztku na pewno w jak straszliw, miercionon zaraz - lecz zanim dotarem do poowy listy objaww ostrzegawczych, nie miaem najmniejszych wtpliwoci, e mnie dopada. Dusz chwil siedziaem zmartwiay z przeraenia; potem, zobojtniay z rozpaczy, zaczem znw wertowa ksik. Doszedem do tyfusu - przeczytaem objawy - odkryem, e mam tyfus, i to od wielu miesicy - pomylaem sobie, ciekawe, co jeszcze mam. Przewrciem stronic na taniec w. Wita: zgodnie z oczekiwaniami stwierdziem, e i plsawica mi nie przepucia. Postanowiem zapozna si ze swoim przypadkiem dogbnie. I tak, rozpoczynajc alfabetycznie, przestudiowaem chorob Addisona, stwierdziem, e na ni zapadam, a faza ostra czeka mnie za jakie dwa tygodnie. Z ulg si dowiedziaem, e choroba Brighta wystpuje u mnie w formie zagodzonej i, jeliby na tym si skoczyo, mog liczy na wiele lat ycia. Choler miaem z powanymi powikaniami, a z dyfterytem chyba si urodziem. Sumiennie przebrnem

przez wszystkie litery alfabetu i jedyn chorob, ktrej mogem si nie obawia, byo zapalenie kaletki maziowej rzepki (cierpi na to sprztaczki, ktre duo klcz). Z pocztku zrobio mi si do przykro. Czuem si spostponowany. Dlaczego nie mam zapalenia kaletki maziowej rzepki? W czym jestem gorszy od sprztaczki? Po chwili jednak wziy we mnie gr mniej zachanne uczucia. Zreflektowawszy si, e miaem wszystkie pozostae choroby znane medycynie, powcignem swj egoizm i postanowiem si oby bez zapalenia rzepki. Podagra, w swej najbardziej zoliwej postaci, dorwaa mnie, jak si zdaje, bez mojej wiedzy; na taczk za najwyraniej cierpiaem od dziecistwa. Po taczce nie byo ju adnych innych chorb, doszedem zatem do wniosku, e nic wicej mi nie grozi. Siedziaem pogrony w mylach. Jakime ciekawym musz by przypadkiem z punktu widzenia nauki, jakim cennym bybym nabytkiem dla adeptw medycyny! Majc mnie, ywy almanach wszystkich chorb, nie musieliby chodzi od szpitala do szpitala. Ja sam wystarczaem za szpital, za materia na prac dyplomow dla wszystkich studentw. Potem zaczem si zastanawia, ile mi jeszcze zostao ycia. Sprbowaem si zbada. Ujem palcami przegub. Z pocztku w ogle nie wyczuwaem ttna. Potem ni std, ni zowd jakby si wzbudzio. Wyjem zegarek i zaczem mierzy. Wyszo mi sto czterdzieci siedem na minut! Pooyem do na sercu. Nic nie czuem. Przestao bi. Pniej doszedem do przekonania, e cay czas jest na swoim miejscu i pracuje jak naley, tylko ja nie potrafi tego dowodnie stwierdzi. Opukaem si po caym tuowiu, od talii a po gow, zahaczajc odrobin o boki i grn cz plecw. Niczego si jednak nie domacaem ani nie dosuchaem. Sprbowaem obejrze sobie jzyk. Wysunem go maksymalnie do przodu, zamknem jedno oko i usiowaem mu si przyjrze drugim. Widziaem tylko koniuszek, co nic mi nie dao, prcz tego, i utwierdziem si w przekonaniu, e mam szkarlatyn. Wszedem do czytelni jako szczliwy, zdrowy czowiek. Wyszedem jako niedony wrak. Udaem si do swojego lekarza. To mj stary kumpel, wic kiedy mi si zdaje, e jestem chory, mierzy mi ttno, oglda jzyk i opowiada o pogodzie, nie biorc za to wszystko ani grosza. Pomylaem sobie, e mu si odwdzicz, idc do niego teraz. Lekarz potrzebuje praktyki mylaem. Ja mu j zapewni. Wypraktykuje na mnie wicej ni na tysicu siedmiuset zwyczajnych, tuzinkowych pacjentw z dwiema chorobami na krzy. Poszedem wic prosto do niego, a on spyta: - No, co tam? Co ci dolega? Odparem: - Nie bd zabiera ci czasu, drogi chopcze, mwic, co mi dolega. ycie jest krtkie, wic mgby nie doczeka koca. Powiem ci za to, co mi nie dolega. Nie mam zapalenia rzepki. Dlaczego nie mam zapalenia rzepki, to dla mnie zagadka, ale fakt pozostaje faktem. Wszystko inne mam jednak bezapelacyjnie.

Nastpnie opowiedziaem mu, w jaki sposb to odkryem. A on otworzy mi usta i zajrza do rodka; zapa mnie za przegub, potem zaprawi mnie bykiem w klatk piersiow, gdy si tego najmniej spodziewaem - co musz uzna za objaw tchrzostwa. Nastpnie usiad i wypisa recept, zoy na p i poda mi, a ja wsunem j do kieszeni i wyszedem. Nie zajrzaem do recepty. Udaem si prosto do najbliszej apteki. Aptekarz wzi ode mnie recept, przeczyta i odda mi. Powiedzia, e tego nie prowadzi. - Jest pan aptekarzem? - spytaem. - Jestem aptekarzem - odpar. - Gdybym mia sklep spoywczy Poczony z pensjonatem, by moe zrobibym co dla pana. Jako aptekarz mam ograniczone moliwoci. Przeczytaem recept. Brzmiaa nastpujco: 1 x befsztyk, plus 1 x kwarta piwa co sze godzin. 1 x dziesiciomilowy spacer co rano. 1 x ko punkt jedenasta co wieczr. I nie zamiecaj sobie gowy sprawami, ktrych nie rozumiesz. Zastosowaem si do wskazwek, z tym szczliwym - mwi za siebie - rezultatem, e memu yciu chwilowo nie zagraa niebezpieczestwo. Wracajc jednak do prospektu piguek na wtrob - ponad wszelk wtpliwo miaem wszystkie wymienione tam objawy, z ktrych najwaniejszym bya oglna niech do wszelkiego rodzaju pracy. Nie da si opisa, co ja si w tym wzgldzie nacierpiaem. Ju jako osesek byem mczennikiem tej choroby. W wieku chopicym do rzadkoci naleay dni, kiedy wypuszczaa mnie ze swych szponw. Nikt wtedy nie wiedzia, e przyczyna tkwi w wtrobie. Medycyna bya wszak znacznie sabiej rozwinita, tote wszyscy skadali to na karb lenistwa. - Ty paskudny leniu, ty - mawiali - moe by tak wsta i zabra si do jakiej pracy, co? - Nie wiedzieli, oczywicie, e jestem chory. Nie aplikowali mi adnych piguek, tylko kuksace w gow. Jednak, cho wyda si to dziwne, owe kuksace w gow czsto mnie uzdrawiay, ale tylko na jaki czas. Jeden taki kuksaniec znacznie skuteczniej leczy moj wtrob i znacznie silniej pobudza mnie do tego, by bez dalszej zwoki zrobi, co mi ka, ni teraz caa fiolka piguek. Powiem wam zreszt, e czsto tak jest - te proste, starowieckie rodki czasem dziaaj skuteczniej ni caa ta nowoczesna farmakologia. Siedzielimy tak przez p godziny, opisujc sobie nawzajem swoje dolegliwoci. Wyjaniem George'owi i Williamowi Harrisowi, jak si czuj, gdy wstaj rano; William Harris opowiedzia nam, jak si czuje, gdy kadzie si spa, George za stan na dywaniku przed

kominkiem i odegra przejmujc scen, ktra nam zobrazowaa, jak si czuje w nocy. George tylko wyobraa sobie, e jest chory, ale powiem wam, e tak naprawd to okaz zdrowia. W tym momencie zapukaa do drzwi pani Poppets, aby spyta, czy jestemy gotowi do kolacji. Umiechnlimy si do siebie melancholijnie i orzeklimy, e chyba lepiej bdzie co przeksi. Harris powiedzia, e na pusty odek czowieka atwiej imaj si choroby. Gdy pani Poppets wniosa tac, zasiedlimy przy stole i przegrylimy odrobin steku z cebul, a na deser zjedlimy po kawaeczku ciasta z rabarbarem. Musiaem by wtedy bardzo osabiony, albowiem ju po pgodzinie robiem wraenie czowieka mao zainteresowanego jedzeniem - co mi si bardzo rzadko zdarza - i nie miaem ochoty na ser. Dopeniwszy tego obowizku, dolalimy sobie wina, zapalilimy fajki i wrcilimy do rozmowy na temat stanu naszego zdrowia. Co nam tak naprawd dolegao, aden z nas nie by pewien. Bylimy jednak cakowicie zgodni w opinii, e cokolwiek to jest, przyczyn naley szuka w przepracowaniu. - Potrzeba nam odpoczynku - zawyrokowa Harris. - Odpoczynku i cakowitej odmiany - potwierdzi George. - Przecienie szarych komrek doprowadzio u nas do oglnego wyczerpania organizmu. Zmiana otoczenia i brak koniecznoci mylenia przywrc nam rwnowag psychofizyczn. George ma kuzyna, ktry w kartotekach policyjnych zazwyczaj figuruje jako student medycyny, std te wypowiedzi George'a zatrcaj czasem lekarskim argonem. Zgodziem si z nim i zasugerowaem, e powinnimy znale jakie odludne miejsce z dala od tumu i zgieku, gdzie przenilibymy soneczny tydzie pord ospaych uliczek; jaki na poy zapomniany zaktek, ktry dobre wrki ukryy przed zakusami haaliwego wiata; jakie orle gniazdo na skalnych turniach czasu, gdzie docieraby tylko cichutki poszum wezbranych fal dziewitnastego stulecia. Harris odpar, e umrzemy z nudw. Powiedzia, e wie, o jakim miejscu myl: wszyscy kad si spa o smej, za adne pienidze nie mona dosta dziennikw sportowych, a po tyto trzeba dyma dziesi mil. - Nie - odpar Harris - kiedy potrzeba odpoczynku i odmiany, nie ma jak podr morska. Stanowczo zaprotestowaem przeciwko podry morskiej. Podr niorska moe wyj czowiekowi na zdrowie, jeli trwa par miesicy, ale tygodniowa bywa zabjcza. Wyruszasz w poniedziaek, wbiwszy sobie uprzednio do gowy, e spdzisz przyjemnie czas. Beztrosko machasz chopcom rczk na poegnanie, zapalasz swoj najwiksz fajk i paradujesz po pokadzie, jakby by kapitanem Cookiem, Sir Francisem Drakiem i Krzysztofem

Kolumbem w jednej osobie. We wtorek aujesz, e nie zostae w domu. W rod, czwartek i pitek aujesz, e si urodzie. W sobot jeste w stanie przekn kapk bulionu, usi na pokadzie i odpowiedzie sodkim, boleciwym umiechem, gdy yczliwi ludzie zapytaj, jak si czujesz. W niedziel zaczynasz znowu chodzi i przyjmowa stae pokarmy. W poniedziaek rano, gdy z torb i parasolem w doni stoisz przy burcie, wyczekujc zejcia na ld, morze zaczyna ci si bardzo podoba. Pamitam, e mj szwagier wybra si kiedy dla zdrowia w krtk podr morsk. Wykupi kajut na rejs z Londynu do Liverpoolu i z powrotem. Gdy dopyn do Liverpoolu, interesowao go ju tylko, czy zdoa odsprzeda bilet powrotny. Wie gminna gosi, e oferta krya po caym miecie, z olbrzymi znik. Ostatecznie sprzeda bilet, za osiemnacie pensw, pewnemu modziecowi o tawej cerze, ktremu lekarz zaleci, aby uda si nad morze i zay troch ruchu. - Nad morze! - zakrzykn mj szwagier, serdecznym gestem wciskajc mu bilet w do. Starczy panu morza na cae ycie. A co dopiero ruch! Zayje pan wicej ruchu, siedzc na tym statku kokiem, ni gdyby pan na suchym ldzie fika kozy. On sam - mj szwagier - wrci pocigiem. Powiedzia, e Kolej Pnocno- Zachodnia jest dla wystarczajco dobroczynna. Inny go, ktrego znaem, popyn na tygodniowy rejs wok wybrzea. Zanim podnieli kotwic, steward przyszed go zapyta, czy bdzie wybiera poszczeglne posiki, czy te z gry zamwi pene wyywienie. Steward poleci metod drug jako znacznie tasz. Powiedzia, e za dwa funty pi szylingw mona je do syta przez cay tydzie. Na niadanie bdzie ryba, a nastpnie miso z rusztu. Lunch, o godzinie pierwszej, skada si z czterech da. Na obiad, o szstej, podaje si zaksk, zup, ryb, piecze, drb, saat, sodycze, ser i deser. O dziesitej lekka kolacja z wdlin. Mj przyjaciel pomyla, e abonament to rzeczywicie lepszy interes (ma niezy spust), tote dobi targu. Gdy przysza pora lunchu, statek wanie odpyn z Sheerness. Mj znajomy nie czu si tak godny, jak tego oczekiwa, wic zadowoli si odrobin gotowanej woowiny i poziomkami ze mietan. Po poudniu duo rozmyla i momentami mu si wydawao, e od tygodni nie je nic innego prcz gotowanej woowiny. Byy jednak chwile, kiedy odnosi wraenie, e od lat ywi si wycznie poziomkami ze mietan. Rwnie woowina i poziomki ze mietan nie robiy wraenia szczliwych - wydaway si wrcz wzburzone. O szstej przyszli mu powiedzie, e obiad gotowy. Owiadczenie to nie wzbudzio w nim entuzjazmu, lecz czu, e musi odrobi cz z dwch funtw piciu szylingw, tote, trzymajc si

lin i innych przedmiotw, zszed na d. U dou drabiny przywita go przyjemny aromat cebuli i szynki na ciepo, zmieszany z zapachem ryb i warzyw. Gdy podszed steward i zapyta z przymilnym umiechem: - Co panu poda? - odpar sabym gosem: - Niech pan mnie poda na gr. Byskawicznie wcignli go po drabinie, umiecili po zawietrznej i zostawili samego. Przez nastpne cztery dni wid skromne, wolne od szalestw ycie na kapitaskich sucharach dietetycznych (na dietetycznych sucharach kapitana, powiedzmy dla wikszej jasnoci) i wodzie sodowej. Wszake gdy miao si ku sobocie, stan na nogi i zszed na d na cienk herbat i such grzank, w poniedziaek za zajada ze smakiem ros z kury. We wtorek opuci statek i spoglda z alem, jak odpywa pod par w morze. - Zaraz zniknie - powiedzia - zaraz zniknie z arciem za dwa funty, ktre mi si naley. Doda, e jeliby mu dali jeszcze jeden dzie, zdoaby wyrwna rachunek. Caym sercem opowiedziaem si wic przeciwko podry morskiej. Nie ze wzgldu na mnie, wyjaniem. Ja nigdy nie miewam nudnoci. Baem si jednak o George'a. George powiedzia, e nic mu nie bdzie, a pomys mu si dosy podoba, ale radziby Harrisowi i mnie, ebymy nie byli chojrakami, bo jest pewien, e obaj si pochorujemy. Harris powiedzia, e dla niego zawsze byo tajemniej w jaki sposb ludzie dostaj choroby morskiej - musz chyba symulowa - on sam wiele razy prbowa, ale nigdy mu si nie udao. Potem opowiada anegdoty o tym, jak pywa przez La Manche Przy tak rozszalaym morzu, e pasaerw trzeba byo przywizywa do koi, a jedynymi ludmi na pokadzie, ktrzy nie mieli nudnoci, byli on i kapitan. Czasami nudnoci oszczdzay jego i drugiego bosmana, ale oglnie zawsze jego i jeszcze kogo innego. Z wyjtkiem tych rejsw, kiedy tylko jego jednego. To dziwne, ale nikt nigdy nie cierpi na chorob morsk na ldzie. Na morzu spotyka si tumy ludzi w bardzo zym stanie, caa zaoga i wszyscy pasaerowie, jeden w drugiego. Nie widziaem jednak jeszcze czowieka na ldzie, ktry dowiadczyby choroby morskiej. Gdzie si podziewaj niepoliczone tysice kiepskich marynarzy, gdy zejd na ld, jest dla mnie zagadk. Gdyby wikszo ludzi bya podobna do gocia, ktrego spotkaem kiedy na statku do Yarmouth, miabym do proste wytumaczenie tej pozornej tajemnicy. O ile sobie przypominam, wanie odbilimy od Poudniowego Mola, a czowiek ten bardzo niebezpiecznie wychyla si przez otwr adunkowy. Podbiegem mu z pomoc. - Halo! Niech si pan troch cofnie - powiedziaem, szarpic go za rami - bo si pan znajdzie za burt. - Czciowo o to chodzi - jkn, po czym nic wicej nie udao mi si z niego wydoby, tote musiaem go zostawi. Trzy tygodnie pniej spotkaem go w kawiarni hotelu w Bath, gdzie opowiada o swych wojaach i wyjania z entuzjazmem, jak bardzo kocha morze.

- Prawdziwy wilk morski nigdy nie choruje! - zakrzykn w odpowiedzi na zawistne dociekania pewnego niemiaego modego czowieka. - Chocia, musz przyzna, e raz mi si zdarzyo dosta lekkich mdoci. Byo to koo Cape Horn. Nastpnego dnia statek poszed na dno. - Czy nie by pan kiedy troch roztrzsiony na Poudniowym Molu i chcia pan si znale za burt? - wtrciem. - Na Poudniowym Molu! - odpar z wyrazem zdumienia na twarzy. - Tak, kurs do Yarmouth, trzy tygodnie przed zeszym pitkiem. - A, tak, tak - pojania - ju sobie przypominam. Rzeczywicie bolaa mnie gowa tego popoudnia. Od tych korniszonw, wie pan. Najbardziej skandaliczne korniszony, jakich zdarzyo mi si skosztowa na porzdnym statku. Pan te jad? Jeli o mnie chodzi, odkryem znakomity rodek zapobiegawczy przeciwko chorobie morskiej - balansowanie. Trzeba stan na rodku pokadu, a gdy statek wznosi si i opada, naley tak manewrowa ciaem, eby zawsze byo wyprostowane. Kiedy dzib statku idzie do gry, trzeba si pochyli do przodu, prawie dotykajc nosem pokadu; kiedy za unosi si rufa, naley si odchyli do tyu. Ta metoda jest jednak dobra na par godzin: trudno tak balansowa przez tydzie. - Popymy w gr Tamizy - odezwa si George. Oznajmi, e potrzebujemy wieego powietrza, ruchu i ciszy; staa zmiana otoczenia pozwoli nam zaj czym myli (tylko co zrobi ze sob Harris, ktry nie myli?), cika praca za znakomicie wpynie na apetyt i sen. Harris powiedzia, e George nie powinien robi nic, co by zwikszao jego naturaln senno, gdy moe si to le skoczy. Powiedzia, e nie wyobraa sobie, w jaki sposb George moe spa wicej ni teraz, skoro niezalenie od pory roku doba ma tylko dwadziecia cztery godziny. Uzna jednak, e jeli George zdoa spa wicej ni teraz, bdzie jak martwy, dziki czemu zaoszczdzi na wyywieniu i zakwaterowaniu. Harris doda jednak, e nie liczc tej sprawy z George'owym spaniem, pomys z Tamiz pasuje mu jak ula (nie wiem, czy to mia by dowcip, czy tak mu si palno od rzeczy). Harris i ja uznalimy pomys George'a za cakiem dobry. Dalimy przy tym do zrozumienia, e jestemy zdziwieni, i George'a sta na tak bystro umysu. Jedyny, ktremu nie spodobaa si ta propozycja, by Montmorency. - Wam dobrze mwi, wy to lubicie, ale ja nie lubi. Dla mnie nie ma nic do roboty. Krajobrazy mnie nie rajcuj, fajki nie pal. Jeli zauwa szczura, nie zatrzymacie si, a jeli pjd spa, zaczniecie si wygupia z dk i wywalicie mnie za burt. Jeli o mnie chodzi, to ta caa sprawa jest pomylona. Byo nas wszake trzech na jednego i wniosek zosta przegosowany.

ROZDZIA 2 Omawiamy plany - Rozkosze nocowania pod chmurk przy adnej pogodzie - To samo przy pogodzie deszczowej - Rozwizanie kompromisowe - Montmorency, pierwsze wraenia Obawy, e ma zbyt niewinn dusz do ycia w tym wiecie, nastpnie odrzucone jako bezpodstawne - Zebranie odroczone Wyjlimy mapy i omawialimy plany. Uzgodnilimy, e wyruszymy w nastpn sobot z Kingston. Harris i ja pojedziemy rano, eby przewie dk do Chertsey, skd zabierzemy George'a, ktry bdzie mg wydosta si z City dopiero po poudniu (George chodzi pokima do banku codziennie od dziesitej do czwartej, z wyjtkiem sobt, kiedy o drugiej budz go i wystawiaj za drzwi). Powinnimy nocowa pod chmurk czy spa w gospodach? George i ja bylimy za tym pierwszym rozwizaniem. Uznalimy, e byoby tak dziko i swobodnie, po kawalersku. Zociste wspomnienie martwego soca powoli zamiera w wyzibionych, smutnych sercach obokw. Milczce, niczym dziateczki opakujce matk, ptaki zaprzestay swej pieni, tylko bagalne woanie pardwy i rzewny lament derkacza zakca uroczysty bezgos wok wodnego posania, na ktrym konajcy dzie wydaje ostatnie tchnienie. Z mrocznych ostpw po obu brzegach wypezaj szare cienie, upiorna armia Nocy, aby bezszelestnym krokiem przepdzi ocigajc si ariergard wiata, po czym, na bezszelestnych, niewidzialnych stopach przemkn nad sfalowanym, rozszemranym sitowiem; Noc za, niepodzielna wadczyni usadowiona na mrocznym tronie w widmowym paacu, rozpociera swe smoliste skrzyda nad czerniejcym wiatem skpanym w ciszy i nikym wietle gwiazd. My zawijamy nasz dk do jakiej spokojnej zatoczki, rozbijamy namiot, a nastpnie gotujemy i spoywamy skromn wieczerz. Potem nabija si i zapala wielkie faje, a w powietrzu rozbrzmiewaj muzyczne tony pogodnej pogawdki. Rzeka, igrajca z odzi, wtrca si do naszej rozmowy, bajdurzy stare opowieci i sekrety, ciszonym gosem piewa star dziecic pie, t sam, ktr nuci ju od tysicleci - i bdzie nuci jeszcze przez wiele tysicy lat, nim jej gos stanie si chrapliwy i stary - pie, ktrej zmienne oblicze pokochalimy, ktrej chtna pier czsto suya nam za przytulisko, pie t nauczylimy si rozumie, cho nie potrafilibymy uj w zwyczajne sowa opowieci, ktrej suchamy. I gdy tak siedzimy na skraju rzeki, ksiyc, ktry rwnie darzy j mioci, pochyla si, aby zoy na jej czole braterski pocaunek i zarzuci jej na szyj srebrzyste ramiona. Patrzymy, jak pynie, rozpiewana, rozszeptana, na spotkanie z morzem, swym krlem - pki nasze gosy nie zamr w milczeniu, a fajki pogasn - pki my, zwyczajni, przecitni modzi ludzie, nie poczujemy si tak niezwyczajnie peni myli, na poy smutnych, na poy radosnych, e minie nam ochota do

mwienia - pki nie zaniesiemy si miechem, po czym, powstawszy, wystukamy popi z wypalonych fajek i powiemy sobie dobranoc, a nastpnie, ukojeni agodnym pluskiem wody i szelestem lici, zapadniemy w sen pod wielkimi, niewzruszonymi gwiazdami, aby ni, e Ziemia znw jest moda - moda i cudna, jak za dawnych czasw, nim stulecia trosk i zgryzot pooray bruzdami jej pikne oblicze, nim grzechy i szalestwa jej dzieci postarzyy jej miujce serce przepeniona sodycz, jak w owych minionych dniach, kiedy, jako wieo upieczona matka, karmia nas, swoje dzieci, ze swej przepastnej piersi - zanim kuglarstwa pstrej cywilizacji podstpnie wyrway nas z jej yczliwych ramion, a zjadliwe szyderstwa sztucznoci kazay nam si wstydzi zwyczajnego ycia, ktre z ni wiedlimy, i prostego, lecz szlachetnego domu, w ktrym tyle tysicy lat temu zrodzia si ludzko. - A jeli bdzie pada? - spyta Harris. Harrisowi nie sposb przemwi do serca. Nie ma w nim ani krzty poezji - ani krzty szalonej tsknoty za nieosigalnym. Harrisowi nie zdarza si roni ez, nie znajc przyczyny. Jeeli Harris ma zy w oczach, mona by pewnym, e jad surow cebul lub naoy sobie za duo pikantnego sosu do kotleta. Jeliby stan z Harrisem noc nad brzegiem morza i powiedzia: - Cyt! Czy nie syszysz? To to syreny piewaj w falujcej wd gbinie. A moe duszki smtne nuc pie aobn za zbielaych topielcw uwizionych w sitowiu? Harris wziby ci za rami i powiedzia: - Ja wiem, co to jest, staruszku, zmarze. Lepiej chod ze mn. Znam tu pewien lokal, dwa kroki std, gdzie dostaniesz najlepsz szkock whisky, jak kiedykolwiek pie. Natychmiast postawi ci na nogi. Harris zawsze zna jaki lokal dwa kroki std, gdzie mona dosta co wymienitego na gardo. Przypuszczam, e gdyby spotka Harrisa w Raju (zamy, e to moliwe), powitaby ci sowami: - Tak si ciesz, e ci widz, stary druhu, dwa kroki std jest sympatyczny lokal, gdzie mona dosta naprawd pierwszorzdn ambrozj. Co si jednak tyczy naszej dyskusji o biwakowaniu, pragmatyzm Harrisa zaowocowa bardzo rozsdn uwag. Biwakowanie w deszczow pogod nie naley do przyjemnoci. Zapad wieczr. Jestecie przemoczeni do nitki, na dnie odzi stoj dwa cale wody, a wszystkie rzeczy s wilgotne. Znajdujecie na brzegu miejsce, ktre jeszcze nie zdyo zamieni si w bajoro, przybijacie, wywlekacie namiot i we dwjk zaczynacie go rozbija. Jest nasiky wod i ciki, lepi si do gowy, gdy si z nim tarmosisz, i doprowadza ci do szalestwa. Cay czas leje jak z cebra. Namiot trudno postawi nawet przy dobrej pogodzie; kiedy pada, zadanie staje si icie herkulesowe. Wydaje ci si, e zamiast pomaga, twj towarzysz stroi

sobie arty. Wanie kiedy wszystko piknie ponacigae ze swojej strony, on szarpie ze swojej i caa twoja praca idzie na marne. - Hej tam! Co ty wyprawiasz?! - woasz do niego. - Co ty wyprawiasz?! - replikuje. - Puszczaj! - Nie cignij, wszystko pochrzanie, ole gupi! - krzyczysz. - Nic nie pochrzaniem! - odkrzykuje. - Popu swoj stron! - Mwi ci, e wszystko pochrzanie! - ryczysz, aujc, e nie moesz mu si dobra do skry, po czym szarpiesz za swoje odcigi, wyrywajc wszystkie jego koki. - Co za piekielny dure - syszysz, jak mruczy do siebie. Czujesz brutalne szarpnicie i twoja strona pada jak duga. Odkadasz motek i obchodzisz namiot, aby mu przemwi do rozsdku, a jednoczenie on wyrusza w tym samym kierunku, aby ci nawietli swoje zapatrywania. Chodzicie tak za sob wkoo i zioniecie przeklestwami, a namiot zwali si na kup. Stajecie wtedy twarz w twarz nad gruzami i woacie z oburzeniem jednym gosem: - No i masz! A nie mwiem? Tymczasem trzeci towarzysz podry, ktry od dziesiciu minut klnie pod nosem w ywy kamie, bo wybierajc wod czerpakiem, nala jej sobie do rkawa, chce wiedzie, co sobie, psia ma, za szopki urzdzacie, i dlaczego ten zatracony namiot jeszcze nie stoi. Kiedy jakim cudem wreszcie jednak staje, wynosicie na brzeg ekwipunek. Rozpalenie ogniska jest marzeniem citej gowy, zapalacie wic maszynk spirytusow, wok ktrej si gromadzicie. Podstawowym skadnikiem wieczerzy jest deszczwka. Chleb w dwch trzecich skada si z deszczwki, zapiekany pasztet woowy zawiera obfite jej iloci, z demu za, masa, soli i kawy zrobia si zupa. Po kolacji stwierdzacie, e zamk rwnie tyto, tote nie moecie pali. Na szczcie posiadacie butelk pynu, ktry, jeli spoyty w odpowiednich dawkach, poprawia humor i mi zmysy; on to przywraca wam ochot do ycia w wystarczajcym stopniu, bycie poszli spa. W nocy macie sen, e nagle przysiad na was so oraz e wybuch wulkanu cisn was na dno morza - przy czym so nadal smacznie pi na waszej piersi. Budzicie si i pojmujecie, e naprawd wydarzyo si co strasznego. Najpierw mylicie, e przyszed koniec wiata; potem dochodzicie jednak do wniosku, e to mao prawdopodobne. Nastpn moliwoci s zodzieje i mordercy bd te poar. Pomoc jednak nie nadchodzi i czujecie ju tylko, e kopi was tysice ng, tamsz tysice cia. Wyglda na to, e jeszcze kto jest w tarapatach. Syszycie stumiony gos, ktry dobiega spod waszego legowiska. Powziwszy silne postanowienie, e tanio skry nie sprzedacie,

rozpoczynacie paniczny bj, wymachujecie rkami i nogami na lewo i prawo, nie Przestajc wrzeszcze na cae gardo, a w kocu udaje si wam wyswobodzi gow. Dwie stopy dalej majaczy niewyranie posta pnagiego zbira, ktry szykuje si do miertelnego ciosu. Gdy gotujecie si do walki na mier i ycie, zaczyna wam wita, e to Jim. - A, to ty? - mwi, rozpoznajc was w tym samym momencie. - To ja - odpowiadacie, przecierajc oczy. - Co si stao? - Chyba zdmuchno ten przeklty namiot - mwi. - Gdzie Bili? Podnoszc gos, krzyczycie Bili!, po czym ziemia koysze si pod wami i dry, a zduszony gos, ktry syszelicie ju wczeniej, odpowiada spord ruin: - Zejd z mojej gowy, dobra? Po chwili Bili, ubocony, zdeptany wrak, gramoli si na wierzch w niepotrzebnie agresywnym nastroju - najwyraniej mu si ubzdurao, e zrobilicie to naumylnie. Rano jestecie wszyscy bez gosu, gdy noc zapalicie ostre przezibienie; jednoczenie jestecie nastawieni bardzo swarliwie, tote przez cae niadanie wyklinacie na siebie chrapliwym szeptem. Dlatego te postanowilimy, e bdziemy spa pod namiotem tylko w pogodne noce. Gdy bdzie pada albo zachce si nam odmiany, zanocujemy jak ludzie w hotelu, zajedzie lub gospodzie. Montmorency powita ten kompromis z wielkim uznaniem. Nie dla niego uroki romantycznego odosobnienia. Im wicej haasu, tym lepiej, a jeli doda szczypt rubasznoci sama rado. Nie znajc Montmorency'ego, mona by pomyle, e to anio, ktry z jakich trzymanych przed ludzkoci w tajemnicy powodw zstpi na ziemi pod postaci maego foksteriera. Jego mina, ktra zdaje si mwi: Och, jaki ten wiat jest nikczemny, jakebym chcia uczyni go lepszym i szlachetniejszym, wzruszya do ez niejedn nabon starsz pani. Kiedy przeszed na moje utrzymanie, nie sdziem, bym zdoa zatrzyma go przy sobie na duej. Siadaem na krzele i przygldaem si mu, podczas gdy on siedzia na dywaniku, odwzajemniajc moje spojrzenie, i mylaem: Och, ten pies dugo nie poyje. Zostanie zabrany do jasnego nieba w rydwanie, i tyle go zobacz. Kiedy jednak zapaciem za kilkanacie kur, ktre zadusi; kiedy wycignem go za kark, warczcego i wierzgajcego apami, ze stu czternastu ulicznych bjek; kiedy pewna rozjuszona niewiasta podsuna mi pod nos martwego kota i nazwaa mnie morderc; kiedy ssiad przyszed z pretensj, e puszczam samopas gronego psa, ktry pewnej mronej nocy przez dwie godziny nie pozwoli mu wyciubi nosa z wasnej szopy na narzdzia; kiedy si dowiedziaem, e ogrodnik, bez mojej wiedzy, wygra trzydzieci szylingw, stawiajc na niego w zawodach w zabijanie szczurw na czas - zaczem myle, e moe mimo wszystko pozwol mu zosta na ziemi troch duej.

Pokrci si koo stajni, skrzykn band najbardziej podejrzanych czworonogw w caym miecie i poprowadzi j do walki z innymi psami spod ciemnej gwiazdy - oto jak Montmorency rozumie ycie. Z tego te powodu, jak ju zostao nadmienione, z najwysz aprobat zareagowa na sugesti zajazdw, gospod i hoteli. Gdy ju poczynilimy zadowalajce nas wszystkich ustalenia noclegowe, pozostao tylko omwi, co zabierzemy ze sob. Ledwie rozpoczlimy dyskusj, gdy Harris powiedzia, e do ma gadania na jeden wieczr i zaproponowa, bymy wyszli troch odetchn, znalaz bowiem lokal, dwa kroki std, gdzie daj niezgorsz irlandzk whisky. George doda, e go suszy (nie pamitam chwili, eby go nie suszyo), ja za miaem przeczucie, e kropelka grogu z plasterkiem cytryny dobrze mi zrobi na moj dolegliwo, tote obrady zostay jednomylnie odroczone do nastpnego wieczoru. Zgromadzenie woyo kapelusze i wyszo na dwr.

ROZDZIA 3 Ustalenia organizacyjne - Harrisa metody pracy - Jak starszy wiekiem domator zawiesza obraz - George wygasza sensown uwag - Rozkosze porannej kpieli - Zabezpieczenia na wypadek wywrotki Nastpnego wieczoru znw si wic spotkalimy, aby omwi i uzgodni plany. Harris rozpocz: - Po pierwsze trzeba ustali, co zabieramy ze sob. Ty, Jerome, wyjmij kartk papieru i zapisuj, ty, George, przynie katalog ywnoci, i niech no kto mi da owek, to sporzdz list. Cay Harris, cay on - zawsze gotw dwign brzemi obowizkw i woy je na cudze barki. Zawsze mi przypomina mojego biednego wujka Podgera. Cay dom stawa na gowie, gdy tylko wujek Podger postanowi wykona jak robot. Zamy, e od ramiarza przynieli obraz, ktry sta w jadalni i czeka, by go powiesi na cianie. Ciocia Podger pytaa, co z nim zrobi, a wujek Podger odpowiada: - Och, zostaw to mnie. Niech adne z was nie zaprzta sobie tym gowy. Ja to zrobi. Po czym zdejmowa marynark i zabiera si do pracy. Najpierw posya suc po gwodzie za sze pensw, potem rozkazywa ktremu z chopcw, eby j dogoni i powiedzia, jakie to maj by gwodzie; od tego momentu stopniowo bra do galopu cay dom. - Id i przynie mi motek, Will! - woa - a ty, Tom, przynie linijk. Bd potrzebowa drabin, i taboret kuchenny te si przyda. Aha, Jim! pobiegniesz do pana Gogglesa i powiesz: Tato pozdrawia i pyta, jak szanowna noga i czy mgby poyczy waserwag? Ty zosta, Mario, bo bd potrzebowa kogo do przytrzymania wiata. Kiedy wrci suca, pjdzie jeszcze raz po kawaek sznurka. Aha, Tom! Gdzie jest Tom? Tom, chod no tutaj, podasz mi obraz. Potem podnosi obraz, upuszcza go, a gdy dzieo wypadao z ramy, chwyta za szyb, eby si nie stuka, i przecina sobie do, po czym goni po caym pokoju, szukajc chusteczki do nosa. Nie mg znale chusteczki, bo bya w kieszeni marynarki, ktr zdj, a poniewa nie wiedzia, gdzie pooy marynark, domownicy musieli zaprzesta poszukiwa narzdzi, aby zacz szuka marynarki, podczas gdy on przetwiera si i wszystkim przeszkadza. - Czy w caym domu nie ma nikogo, kto wie, gdzie jest moja marynarka? Sowo daj, nigdy w yciu nie spotkaem takiej udanej paczki. W sze osb nie potrafi znale marynarki, ktr odoyem ledwie pi minut temu! A niech was... Gdy potem wstawa i okazywao si, e cay czas na niej siedzia, woa do wszystkich: - Moecie si ju nie wysila! Sam znalazem. Rwnie dobrze mgbym kaza kotu, eby mi co przynis. Kiedy po pgodzinie palec zosta obwizany, przyniesiono now szyb i narzdzia, i

drabin, i wiec, podejmowa jeszcze jedn prb, a rodzina, cznie z dziewczyn na posyki i suc, stawaa pkolem, gotowa do pomocy. Dwie osoby musiay trzyma krzeso, trzecia pomagaa wujkowi na nie wej, czwarta podawaa mu gwd, pita motek. Bra gwd do rki i upuszcza na podog. - No masz! - mwi obraonym tonem. - Teraz znowu gwd diabli wzili. Rodzina padaa na kolana i myszkowaa po ktach, podczas gdy on sta na krzele, jcza i pyta, czy ma tak sta cay wieczr. Gdy wreszcie gwd si znalaz, wujek stwierdza, e zapodzia gdzie motek. - Gdzie motek? Co zrobiem z motkiem? wici pascy! Stoicie tu jak cielta, gapicie si i nie wiecie, co zrobiem z motkiem! Znajdowalimy motek, a wwczas traci z oczu miejsce, ktre sobie zaznaczy na cianie pod gwd. Musielimy kolejno stawa obok niego na krzele i prbowa dojrze znak. Kade z nas dostrzegao go gdzie indziej, tote wyzywa nas od durniw. Nastpnie bra linijk i mierzy od nowa, a kiedy wychodzio, e potrzeba mu poowy z trzydziestu jeden i trzech smych cala, dostawa biaej gorczki. Wszyscy usiowalimy policzy to w gowach, kade z nas dochodzio do innego wyniku i szydzilimy z siebie nawzajem. W oglnym harmidrze zapominalimy, jak liczb naleao podzieli, w zwizku z czym wujek Podger musia dokona kolejnego pomiaru. Tym razem uywa do tego celu kawaka sznurka, i w momencie krytycznym, gdy stary gupiec wychyla si na krzele pod ktem czterdziestu piciu stopni, aby sign trzy cale dalej, ni pozwalao mu prawo cienia, sznurek wylizgiwa mu si z palcw i wujek spada na fortepian, a nago, z jak jego gowa i tuw uderzay we wszystkie klawisze naraz, wytwarzay znakomity efekt muzyczny. Ciotka Maria mwia wtedy, e nie zgadza si, aby dzieci suchay takiego jzyka. Wreszcie wujek Podger ustala ponownie miejsce pod gwd, lew rk przytyka go do ciany, a w praw bra motek. Pierwszym uderzeniem rozbija sobie kciuk i z wrzaskiem upuszcza motek na czyje stopy. Ciotka Maria wystpowaa z postulatem, aby nastpnym razem wujek uprzedzi j odpowiednio wczenie o zamiarze wbicia gwodzia, to zorganizuje sobie na ten okres tygodniowy wyjazd do swojej matki. - Ech, wy kobiety, z wszystkiego robicie wielki problem - replikowa wujek Podger. Przecie ja lubi od czasu do czasu machn jak robtk. Potem podejmowa jeszcze jedn prb i tym razem, przy drugim uderzeniu, gwd cay znika w cianie, za nim p motka, a wujek nabiera takiego impetu, e prawie rozkwasza sobie nos.

Potem musielimy znowu znale linijk i sznurek, lecz po kolejnych prbach tynk odpada caymi patami. Wreszcie, koo pnocy, obraz wisia - krzywo i niepewnie, a cae poacie ciany dokoa wyglday jak rwnane grabiami. Wszyscy bylimy ledwo ywi i przybici - z wyjtkiem wujka Podgera. - No prosz! - mwi, schodzc ciko z krzesa wprost na odciski sucej i z dum lustrujc dokonane przez siebie spustoszenia. - S ludzie, ktrzy wzywaj do takiej drobnostki fachowca! Dokadnie na tego rodzaju czowieka wyronie Harris, jestem o tym przekonany i nie kryem si z tym. Powiedziaem, e nie mog pozwoli, by bra na siebie tyle pracy. - Nie, ty przyniesiesz papier, owek i katalog, George bdzie zapisywa, a ja zajm si reszt. Z pierwszej listy, ktr sporzdzilimy, trzeba byo zrezygnowa. Byo oczywiste, e grny bieg Tamizy nie jest eglowny dla tak duych odzi, ktre zabrayby wszystkie rzeczy uznane przez nas za niezbdne. Podarlimy wic kartk i spojrzelimy po sobie. - Podeszlimy do tego od zej strony - powiedzia George. - Nie zastanawiajmy si nad rzeczami, ktre by si przyday, lecz nad tymi, bez ktrych nie moemy si obej. George okazuje si czasem bardzo rozsdny. Zdziwilibycie si. Przemwia przez niego czysta mdro. Jego uwaga na temat bagau ma szersze zastosowanie, take w odniesieniu do naszej eglugi rzek ywota. Ilu to ludzi, pync w ten rejs, niebezpiecznie przecia swoj d niedorzecznymi przedmiotami, ktre wydaj si im niezbdnym warunkiem przyjemnoci i komfortu podry, lecz w istocie s tylko zbdnym balastem. A po wierzchoki masztw upychaj biedny stateczek piknymi strojami i wielkimi domami; niepotrzebn sub i zgraj szykownych przyjaci, ktrzy nie daliby za nich zamanego szelga, cho sami nie s ani tyle warci; drogimi rozrywkami, ktre nikogo nie ciesz, ceregielami i modami, snobizmem i ostentacj, i wreszcie - och, najciszy to, najbardziej szalony balast ze wszystkich! - obaw przed tym, co pomyli ssiad; zbytkami, ktre tylko zawadzaj, rozrywkami, ktre nudz, pustym przepychem, ktry jest jak dawnymi laty elazna korona na gowie przestpcy, co wykrwawia i blem przepenia dwigajce j skronie! Wszystko to balast, czowiecze prny - wszystko to balast! Wyrzu go za burt. Czyni on d tak cik, e niemal omdlewasz przy wiosach. Czyni j bezwadn i niebezpieczn w manewrowaniu, tote ani na chwil nie zaznasz ulgi od brzemienia troski i niepokoju, ani na chwil nie pogrysz si w rozmarzonej opieszaoci - nie znajdziesz czasu, by spojrze, jak muskane wiatrem cienie faluj na mielinie, jak promienie soca mieni si poyskliwie pord wodnych zmarszczek, jak wielkie drzewa nad brzegiem chyl gowy, by zobaczy sw podobizn; nie znajdziesz czasu, by spojrze na zocistozielone lasy, na lilie biae i te, na falowanie sitowia, na

turzyce, na storczyki, na niebieskie niezapominajki. Wyrzu balast, czowiecze! Niech d twego ywota bdzie lekka, zaaduj na ni tylko to, czego naprawd potrzebujesz - przytulny dom, proste przyjemnoci, paru przyjaci godnych tego miana, osob, ktr kochasz i ktra ciebie kocha, kota, psa, zapas fajek, Pod dostatkiem ywnoci i pod dostatkiem ubra oraz troch wicej ni pod dostatkiem napoju; pragnienie jest bowiem rzecz niebezpieczn. Od razu si przekonasz, e odzi atwiej si steruje, e jest mniej: wywrotna, a nawet jeli si wywrci, to nie szkodzi: rzetelnemu rzemiosu woda niestraszna. Bdziesz mia czas i pracowa, i myle. Bdziesz mia czas spija sodycz ywota - bdziesz mia czas sucha eolskiej muzyki, ktr boy wiatr wygrywa na harfach ludzkich serc - bdziesz mia czas... Najmocniej przepraszam, zboczyem z tematu. Sporzdzenie listy pozostawilimy George'owi. - Nie bdziemy bra namiotu - zaproponowa na pocztek - tylko d z plandek. To duo prostsze i wygodniejsze. Pomys wydawa si dobry, wic go zaakceptowalimy. Nie wiem, czy widzielicie kiedy co takiego. Mocuje si do burt elazne kabki i rozpina na nich ogromn pacht od dziobu do rufy, wskutek czego d zamienia si w rodzaj domku, gdzie jest cudownie przytulnie, cho odrobin duszno; no ale nie ma ry bez kolcw, jak powiedzia czowiek, ktremu umara teciowa, gdy przyszli do niego po zapat za pogrzeb. George powiedzia, e w takim razie musimy zabra lamp, po jednym kocu na gow, troch myda, szczotk i grzebie (do wsplnego uytku), szczoteczk do zbw (kady), miednic, troch proszku do zbw, przybory do golenia i dwa due rczniki. Zauwayem, e ludzie czyni gigantyczne przygotowania kpielowe, kiedy si wybieraj w okolice wody, ale kiedy ju s na miejscu, nie kpi si wiele. Tak samo jest z wyjazdem nad morze. Zawsze sobie postanawiam - kiedy rozwaam spraw w Londynie - e codziennie wstan wczenie rano, eby si popluska przed niadaniem, w zwizku z czym pieczoowicie pakuj par kpielwek i rcznik plaowy. Zawsze zabieram czerwone kpielwki. Uwaam, e w czerwonych jest mi bardzo do twarzy. Pasuj do mojej karnacji. Kiedy jednak docieram nad morze, wczesna kpiel nie wydaje si a tak kuszca jak w miecie. Przeciwnie, czuj, e chc przelee w ku do ostatniej chwili a potem zej prosto na niadanie. Par razy sia ducha zwyciya; wstaem o szstej, ubraem si poowicznie, zabraem kpielwki i rcznik, po czym smtnie poczapaem na pla. Nie byo to jednak przyjemne. Trzymaj chyba specjalnie dla mnie siekcy wschodni wiatr, gdy id si wykpa wczenie rano; zbieraj te wszystkie trjgraniaste kamienie i kad na wierzchu, ostrz skay, a szpice przysypuj

odrobin piasku, ebym nie zauway, odsuwaj morze dwie mile dalej, ebym musia brn, skulony i drcy, w wodzie po kostki. A kiedy wreszcie dotr do morza, jest wzburzone i traktuje mnie po chamsku. Wielka fala unosi mnie i ciska w pozycji siedzcej o ska, ktr specjalnie dla mnie tam ustawili. Zanim zd powiedzie Au! Oj! i zorientowa si, co mi strzelio, fala wraca i wynosi mnie na rodek oceanu. Miotam si panicznie w stron brzegu i zastanawiam, czy jeszcze kiedy zobacz dom i znajomych, auj, e w dziecistwie nie byem milszy dla mojej siostry. Gdy ju postradam wszelk nadziej, fala wycofuje si i zostawia mnie rozcapierzonego jak rozgwiazda na piasku. Wstaj, odwracam si i widz, e walczyem o ycie w wodzie gbokiej na dwie stopy. Biegn z powrotem, ubieram si i wlok do domu, gdzie udaj, e kpiel bya wymienita. Wrmy do naszej dyskusji. Z naszych wypowiedzi mona byo wywnioskowa, e wszyscy mamy zamiar codziennie rano przepyn wpaw par mil. George powiedzia, jaka to rozkosz zbudzi si na odzi o rzekim poranku i da nura do krysztaowej wody. Harris na to, e nic bardziej nie dodaje mu apetytu ni poranne pywanie. Stwierdzi, e u niego zawsze pobudza apetyt. George zagrozi, e jeli wskutek tego Harris bdzie jad wicej ni zwykle, on wystpi o cakowity zakaz kpieli dla Harrisa. Powiedzia, e i bez tego transport zapasw ywnoci dla Harrisa bdzie mordg. Uprzytomniem wszake George'owi, o ile przyjemniejsze bdzie obcowanie na dce z Harrisem czystym i umytym, nawet jeli bdziemy musieli zabra kilka cetnarw prowiantu wicej; gdy ujrza spraw w tym wietle, wycofa swj sprzeciw wobec kpieli Harrisa. Ostatecznie zgodzi si take, i powinnimy wzi trzy rczniki kpielowe, abymy nie musieli na siebie nawzajem czeka. Co si tyczy ubra, George orzek, i wystarcz po dwie pary kompletw flanelowych, jeeli bdziemy je sami prali w rzece, gdy si zbrudz. Spytalimy, czy prbowa kiedy pra flanel w rzece, na co odpar, e sam osobicie niby nie, ale zna jakich goci, Ktrzy prali, z dobrym skutkiem. Harris i ja wykazalimy si brakiem czujnoci i uznalimy, e wie, o czym mwi; e trzech szanujcych si modych ludzi, pozbawionych pozycji spoecznej i wpyww, jak rwnie dowiadczenia pralniczego rzeczywicie moe pra wasne koszulki i spodnie w rzece za pomoc kawaka myda. Mielimy si dowiedzie w niedalekiej przyszoci, kiedy byo ju za pno, e George jest ndznym szarlatanem, ktry nie ma w tej sprawie absolutnie nic do powiedzenia. Gdybycie widzieli te ubrania po - ale, jak mawiaj autorzy marnych dreszczowcw, nie uprzedzajmy wypadkw. George przekona nas, abymy zabrali drug zmian bielizny i mnstwo skarpet, na wypadek wywrotki odzi; take mnstwo chusteczek, gdy przydadz si do wycierania rnych

rzeczy oraz par skrzanych butw oprcz kaloszy, rwnie na wypadek wywrotki.

ROZDZIA 4 Kwestia ywieniowa - Sprzeciw wobec nafty jako ciaa zbyt lotnego - Zalety sera jako towarzysza podry - Kobieta zamna porzuca dom - Dalsze zabezpieczenia na wypadek wywrotki - Pakuj - Perfidia szczoteczek do zbw - George i Harris pakuj - Okropne zachowanie Montmorency'ego - Udajemy si na spoczynek Nastpnie omwilimy kwesti ywieniow. George powiedzia: - Zaczniemy od niadania. - (George jest bardzo praktyczny). - Teraz tak: do niadania bdzie nam potrzebna patelnia - (Harris wtrci, e to cikostrawne, co uznalimy za kiepski dowcip) - czajniczek i imbryk, i maszynka denaturatowa. - Nie naftowa - zaznaczy George z wymownym spojrzeniem; Harris i ja zgodzilimy si z nim. Kiedy zabralimy maszynk naftow, pierwszy i ostatni raz. Przez cay ten tydzie czulimy si, jakbymy mieszkali w rafinerii. Nafta jest substancj nie tylko niezwykle lotn, ale i dociekliw. Wciskaa si wszdzie. Jeszcze nigdy czego podobnego nie widziaem. Trzymalimy maszynk na dziobie, lecz nafta cieka a na ruf, impregnujc ca dk i wszystko, co napotkaa na swej drodze. Nafta przenikaa do atmosfery, naznaczajc swym pitnem krajobraz i psujc klimat. Petrowiatry cigny to ze wschodu, to z zachodu; czasem wiaa petrobryza z pnocy, to znowu petrozefir z poudnia. Czy zrodzony pord arktycznych niegw czy pord piaszczystych poaci pustyni, wiatr nieodmiennie syci nasze nozdrza aromatem nafty. Diabelska nafta szpecia urod zachodw soca, a co si tyczy promieni ksiyca, po prostu cuchny naft. Prbowalimy si od niej uwolni w Marlow. Zeszlimy z dki koo mostu i wyruszylimy na spacer po miecie, ale posza za nami. Cae miasto byo przesiknite naft. Gdy mijalimy cmentarz, odnielimy wraenie, e nieboszczykw tam nie grzebi, tylko zalewaj naft. Na gwnej ulicy niemiosiernie cuchno naft. Dziwilimy si, jak ludzie mog tam mieszka. Wdrowalimy wiele mil w stron Birminghamu, lecz na prno: cay kraj skpany by w nafcie. Po zakoczeniu tej podry spotkalimy si wszyscy na odludnym polu pod rozszczepionym dbem i kllimy si na wszystkie witoci (kllimy, rzecz jasna, przez cay ten tydzie, lecz na zwyczajn, drobnomieszczask mod, teraz sprawa bya powaniejsza) - kllimy si na wszystkie witoci, e ju nigdy nie zabierzemy ze sob na dk adnych produktw rafineryjnych - no, chyba e w celach leczniczych. Wobec powyszego tym razem zdecydowalimy si na spirytus denaturowany. Nie twierdz bynajmniej, e to sielanka. Nie wszyscy przepadaj za denaturowanym pasztetem i denaturowanym ciastem. Jednake organizm znacznie lepiej toleruje due iloci denaturatu ni due iloci nafty. Prcz tego do niadania George zasugerowa jaja na boczku (atwo si przyrzdza), wdliny, herbat, chleb z masem i demem Na drugie niadanie, powiedzia, jedlibymy biszkopty, wdlin

chleb z masem i demem - lecz adnego sera. Ser, podobnie jak nafta, ma zbyt wielkie wyobraenie o sobie. Chce zagarn dla siebie ca dk. Panoszy si w koszyku i nadaje wszystkiemu serowy smak. Po jakim czasie nie potrafisz powiedzie, czy to, co masz w ustach, to szarlotka, parwka czy poziomki ze mietan. Wszystko jest serowe. Ser zanadto obnosi si ze swoj woni. Pewien znajomy kupi kiedy w Liverpoolu dwa krki sera. C to byy za wspaniae okazy, dojrzae i soczyste, a ich wysokooktanowy zapach nis si na trzy mile i potrafi z odlegoci dwustu jardw zwali z ng dorosego czowieka. Byem wtedy przejazdem w Liverpoolu. Znajomy spyta, czy bybym tak miy i zabra sery z sob do Londynu, bo on ma zamiar zosta jeszcze par dni, a nie jest wskazane trzyma ser tak dugo. - Ale z przyjemnoci, drogi przyjacielu - odrzekem - z przyjemnoci. Zabraem sery i wsiadem do doroki. Bya to stara drynda, ktr cigna saniajca si na nogach szkapina o wiszczcym oddechu (w ferworze rozmowy waciciel nazwa j raz koniem). Pooyem sery na wierzchu, po czym ruszylimy majestatycznie z prdkoci ktrej mgby nam pozazdroci wycigowy walec parowy. Wszystko szo jak z patka nagrobnej chryzantemy, pki nie wzilimy zakrtu. Wiatr tchn serowym aromatem w nozdrza naszego Pegaza. Nagle zbudzona szkapa zaraa ze strachu i pognaa z prdkoci trzech mil na godzin. Wiatr nadal wia w jej kierunku, tote zanim skoczya si ulica, osignlimy ju prawie cztery mile na godzin, nie dajc adnych szans kalekom i najczerstwiejszym ze staruszek. Prcz wonicy potrzeba byo jeszcze dwch tragarzy, eby j zatrzyma na stacji. Pewnie i to by nie wystarczyo, gdyby ktry nie wykaza si przytomnoci umysu i nie przytkn jej do nozdrzy chusteczki, a nastpnie nie zapali armeskiego kadzida. Gdy kupiem bilet i dumnie wparadowaem na peron z serami pod pach, ludzie z szacunkiem rozstpowali si na boki. Pocig by zatoczony, tote byem zmuszony wsi do przedziau, w ktrym jechao ju siedem innych osb. Pewien gderliwy starszy pan wprawdzie zaprotestowa, lecz mimo to wsiadem, pooyem sery na pce, wcisnem si na siedzenie i z miym umiechem powiedziaem, e mamy adny dzie. Po upywie kilku chwil starszy pan zacz si wierci. - Straszny tu zaduch - powiedzia. - Siekier mona powiesi - popar go ssiad. Nastpnie obaj zaczli wszy i ju za trzecim niuchem puca odmwiy im posuszestwa bez sowa wstali i wyszli. Potem powstaa tga matrona i orzeka, e to skandal, eby zacna zamna kobieta musiaa si tak poniewiera, po czym chwycia swoj torb i osiem pakunkw i wysza. Pozostali czterej pasaerowie przez jaki czas siedzieli spokojnie, dopki pewien mczyzna o uroczystym wyrazie twarzy (sdzc po stroju i oglnej aparycji - z brany karawaniarskiej) nie orzek, e zapach przywodzi mu na myl martwe niemowl. Pozostali trzej

pasaerowie nie zmiecili si naraz w drzwiach, tote doznali uszczerbku na ciele. Umiechnem si do dentelmena w czerni i powiedziaem, e chyba bdziemy mieli przedzia dla siebie. Rozemia si yczliwie i odpar, e niektrzy ludzie potrafi zrobi awantur o byle drobiazg. Jednak gdy ruszylimy, jego rwnie ogarna dziwna melancholia, tote gdy minlimy Crewe, zaprosiem go na drinka. Przebrnlimy do bufetu, gdzie przez pitnacie minut wrzeszczeliby, tupalimy i wymachiwalimy parasolami. Przysza wreszcie moda dama i spytaa, czy mamy jakie yczenie. - Co dla pana? - spytaem, odwracajc si do mego wsppasaera. - Jeden gbszy. Trzy razy, jeli pani askawa - odrzek. Wypiwszy zamwiony trunek, bez sowa poegnania uda si do innego wagonu co uznaem za grubiastwo. Od Crewe miaem przedzia dla siebie, chocia pocig by zatoczony. Gdy przystawalimy na kolejnych stacjach, ludzie, widzc pusty przedzia, biegli ku niemu na wycigi. Chod ino, Maria, kupa miejsca. Szybko, Tom, tu wsiadamy - wrzeszczeli. Gnali po peronie z cikimi toboami i przepychali si, by by pierwszym. Kto otwiera drzwi, wspina si po schodach, po czym bezwadnie opada w ramiona stojcego za nim innego podrnego. Wszyscy kolejno zagldali, pocigali nosem i rezygnowali, po czym albo wciskali si do innych przedziaw, albo dopacali do miejsca w pierwszej klasie. Z dworca Euston zaniosem sery do domu znajomego. Kiedy do pokoju wesza jego ona, natychmiast zapaa trop. - Co to jest? Prosz mwi prawd, znios choby najgorsze. - To sery. Tom kupi je w Liverpoolu i poprosi mnie, ebym je przywiz. Chyba pani rozumie, mam nadziej, e to nie moja sprawka. Odpara, e jest tego pewna, ale porozmawia z Tomem po jego powrocie. Pobyt mojego przyjaciela w Liverpoolu przecign si. Gdy po trzech dniach jeszcze go nie byo, jego ona zoya mi wizyt. - Czy Tom mwi co na temat tych serw? - spytaa. - Kaza je trzyma w wilgotnym miejscu i zabroni rusza. - Nie sdz, eby ktokolwiek mia na to ochot. Czy Tom je wcha? Odparem, e chyba tak, po czym dodaem, e wydawa si bardzo do nich przywizany. - Czy sdzi pan, e miaby do mnie al - drya - jelibym daa komu suwerena za zakopanie ich w ziemi? Odparem, e moim zdaniem na jego obliczu ju nigdy nie zagociby umiech. Nagle j olnio. - Czy byby pan tak askaw i przechowa je dla niego? Ka je przynie, eby si pan nie

musia fatygowa. - Prosz pani - odparem - osobicie przepadam za zapachem sera, a odbyt w towarzystwie tych krkw podr z Liverpoolu zawsze bd uwaa za szczliwe uwieczenie mio spdzonego urlopu. Nie yjemy jednak sami na tym boym wiecie. Dama, ktra askawie udziela mi gociny pod swym dachem, jest wdow, jak rwnie, o ile wiem, sierot. Ma zwyczaj niezwykle stanowczo i dobitnie sprzeciwia si ludziom, ktrzy, jak to okrela, urzdzaj sobie z niej kpinki. Obecno serw pani ma pod swoim dachem uznaaby, czuj to instynktownie, za urzdzanie sobie kpinek, a ja nigdy do tego nie dopuszcz, aby mwiono, e urzdzam sobie kpinki z wdowy i sieroty. - Dobrze zatem - powiedziaa ona przyjaciela, wstajc do wyjcia. - Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zabra dzieci i przeprowadzi si do hotelu, dopki sery nie zostan zjedzone. Nie zamierzam ani chwili duej mieszka z nimi pod jednym dachem. Dotrzymaa sowa, zostawiajc dom pod opiek sprztaczki, ktra, spytana, czy dobrze znosi zapach, odpara: - Jaki zapach? - Gdy przykazano jej, by przytkna nos do serw i mocno wcigna powietrze do puc, powiedziaa, e chyba wyczuwa nik wo arbuza. Uznano zatem, e przebywanie w serowym mikroklimacie nie stanowi dla niej powaniejszego zagroenia i mona j bez obawy zostawi. Rachunek za hotel wynis pitnacie gwinei; mj przyjaciel, dokonawszy oblicze, stwierdzi, e ser kosztowa go osiem gwinei za funt. Powiedzia, e wprawdzie uwielbia zje kawaeczek sera do obiadu, ale na taki zbytek go nie sta. Postanowi wic pozby si serw. Wrzuci je do kanau, lecz zmuszony by je na powrt odowi, wskutek narzeka flisakw. Powiedzieli, e mno si wypadki niebezpiecznych omdle. Pewnej ciemnej nocy zanis wic sery do kostnicy parafialnej, tam jednak odkry je grabarz i urzdzi dzik awantur. Powiedzia, e to spisek: mj znajomy chce pobudzi umrzykw i pozbawi go rodkw do ycia. Przyjaciel pozby si nareszcie serw, zawoc je do nadmorskiego miasta i zakopujc na play. Miejscowo zrobia dziki temu olbrzymi furor. Turyci dziwili si, dlaczego wczeniej nie zauwayli, jak musujce jest tam powietrze. Przez wiele lat do stacji klimatycznej zjeday tumy suchotnikw i chorych na bronchit. Chocia wic lubi ser, uwaam, e protest George'a by suszny. - Z herbatki o pitej zrezygnujemy - (Harrisowi wyduya si mina) - ale odbijemy to sobie o sidmej i zjemy jednoczenie obiad, podwieczorek i kolacj. Harris rozpogodzi si. George zaproponowa konserwy misne, owoce, wdliny, pomidory i zielenin. Do picia zabralimy pyszny syrop - odkrycie Harrisa - ktry mieszao si z wod i nazywao lemoniad, mnstwo herbaty i butelk whisky, na wypadek wywrotki, jak powiedzia George.

Pomylaem, e George co za czsto wspomina o wywrotce. Z takim nastawieniem lepiej w ogle nie wybiera si w podr. Ciesz si jednak, e zabralimy whisky. Z piwa i wina zrezygnowalimy. le su w czasie rzecznej eglugi. Czowiek staje si po nich senny i ociay. Kufelek piwa, gdy wasacie si po miecie i podrywacie dziewczta - zgoda. Ale nie pijcie, kiedy z nieba leje si ar, a was czeka cika praca. Zanim rozeszlimy si tego wieczoru do domw, sporzdzilimy wykaz rzeczy do zabrania, ktry zrobi si cakiem pokany. Nastpnego dnia, czyli w pitek, zgromadzilimy je wszystkie i spotkalimy si wieczorem na pakowanie. Przynielimy du waliz na ubrania oraz dwa kosze wiklinowe na ywno i przybory kuchenne. Przesunlimy st pod okno, uoylimy wszystko na rodku pokoju i zasiedlimy do ogldzin naszego dobytku. Zaproponowaem, e bd pakowa. Przyznaj bez bicia, e pakowanie jest moj chlub. Naley do tych licznych umiejtnoci, w ktrych czuj si niedocignionym mistrzem. (Sam jestem czasem zaskoczony, jak wiele jest tych dziedzin). Nie widziaem powodu, by kry si z tym przed George'em i Harrisem. Powiedziaem, eby mnie pozostawili ca spraw. Gotowo, z jak przystali na moj propozycj, miaa w sobie co tajemniczego. George nabi fajk i umoci si w fotelu, a Harris skrzyowa nogi na stole i zapali cygaro. Rozmijao si to zupenie z moimi intencjami. Chodzio mi, rzecz jasna, o to, bym ja sterowa ca robot, a oni karnie wykonywali polecenia, no, chyba e nie umieliby sobie z czym poradzi - odsuwabym ich wtedy na bok z yczliwym Ech, ty..., Daj, ja to zrobi, Prosz, wcale nie takie trudne! Sowem, chciaem, eby si odrobin podszkolili pod moim kierunkiem. Byem poirytowany, e tak opacznie mnie zrozumieli. Nic mnie bardziej nie irytuje ni widok ludzi, ktrzy si obijaj, gdy ja pracuj. Mieszkaem kiedy z czowiekiem, ktry doprowadza mnie tym do szalestwa. Rozwala si na sofie i godzinami patrzy, jak pracuj koo domu, chodzi za mn po pokojach i wodzi za mn oczyma. Powiedzia, e to dla niego prawdziwe dobrodziejstwo tak patrze, jak si krztam. Nabiera dziki temu przekonania, e ycie nie jest czczym snem, ktry mona przedrzema, ziewajc z rzadka, lecz wzniosym posannictwem, penym trudw i obowizkw. Nie mg zrozumie, jakim cudem zupenie si nie zaama, zanim mnie pozna, gdy nie mia nikogo, komu mgby si przyglda przy pracy. Ja jestem z innej gliny. Nie potrafi siedzie bezczynnie i patrze, jak kto inny wypruwa sobie yy. Ja chc wsta i nadzorowa, chodzi dokoa niego z rkami w kieszeniach i mwi, co ma robi. Tak ju mam energiczn natur. To silniejsze ode mnie. Nic jednak nie powiedziaem, tylko zaczem pakowanie. Robota okazaa si bardziej

czasochonna, ni pocztkowo sdziem. W kocu jednak zapakowaem waliz, usiadem na niej i zapiem rzemienie. - Nie bdziesz pakowa butw? - spyta Harris. Rozejrzaem si dokoa i stwierdziem, e istotnie zapomniaem o butach. Cay Harris. Nie mg, oczywicie, pisn cho swka, zanim zamknem i zapiem waliz. A George zamia si tym swoim irytujcym, gupkowatym, rzcym miechem, ktry doprowadza mnie do biaej gorczki. Otworzyem waliz i woyem do rodka buty. Nagle, gdy miaem j z powrotem zamkn, nasza mnie straszna myl. Czy zapakowaem swoj szczoteczk do zbw? Nie wiem, jak to si dzieje, ale nigdy nie pamitam, czy zapakowaem szczoteczk do zbw. Szczoteczka do zbw zawsze mnie przeladuje podczas podry I zatruwa mi ycie. W nocy ni mi si, e jej nie zapakowaem, budz si zlany zimnym potem, wstaj z ka i wszdzie jej szukam. Rano pakuj j, zanim umyj zby, po czym si okazuje, e jest na samym dnie walizki. Przy ponownym pakowaniu zapominam j woy do rodka, w ostatniej chwili biegn po ni na gr i nios na stacj w chusteczce do nosa. Oczywicie musiaem przetrzsn ca waliz i oczywicie szczoteczki do zbw nie znalazem. Gdy wszystko przerzuciem, dokoa powsta chaos, jaki zapewne poprzedza stworzenie wiata. Oczywicie na George'ow i Harrisow natknem si po sto razy, ale swojej nie znalazem. Wkadaem rzeczy do walizki po jednej, unoszc je i potrzsajc. Znalazem szczoteczk w bucie. Znw wszystko zapakowaem. Kiedy skoczyem, George spyta, czy jest w rodku mydo. Powiedziaem, e guzik mnie obchodzi, czy jest w rodku mydo. Z hukiem zatrzasnem wieko, zapiem rzemienie, lecz okazao si, e woyem do rodka kapciuch z tytoniem, wic musiaem znw otworzy. Walizk ostatecznie domknlimy o 22.05, po czym zostay jeszcze kosze wiklinowe. Harris powiedzia, e dobrze byoby wyruszy za jakie dwanacie godzin, wic on z George'em wezm na siebie reszt. Pomylaem, e pozwol im zawalczy. Zabrali si do pracy rano i wesoo, wyranie zamierzajc mi po kaza, jak si to robi. Wstrzymaem si od komentarzy; tylko czekaem. Kiedy George'a powiesz, najgorszym pakowaczem na wiecie zostanie Harris. Patrzyem na sterty talerzy i filianek, czajnikw i butelek, soikw i konserw, piecykw i ciast, pomidorw i tym podobnych, i czuem, e czeka mnie interesujce widowisko. Nie omyliem si. Na pocztek zbili filiank. To bya ich pierwsza inicjatywa. Chcieli w ten sposb pokaza, na co ich sta, eby wzbudzi moje zainteresowanie. Potem Harris zapakowa dem truskawkowy na pomidorze. Pomidor si zgnit i musieli go

wybiera yeczk. Nastpnie przysza kolej na George'a, ktry wdepn w maso. Nie odezwaem si, tylko usiadem na skraju stou, eby nic nie uroni z tego widowiska. Zdenerwowao ich to bardziej ni jakiekolwiek moliwe docinki. Czuem to. Byli roztrzsieni i rozgorczkowani, cigli na co nadeptywali, odkadali rzeczy za siebie, a potem nie mogli nic znale. Postawili cikie przedmioty na ciastach, zgniatajc je apetyczn ma. Przyprszyli wszystko warstw soli, a co si tyczy masa... Jeszcze nigdy nie widziaem, eby kto osign taki efekt za pomoc odrobiny masa. Kiedy George odlepi je wreszcie od podeszwy pantofla, prbowali je woy do imbryka. Nie chciao wej, a to, co ju byo w rodku, nie chciao wyj. Jako je jednak wyskrobali i pooyli na krzele. Harris usiad na nim, przylepio mu si do spodni, po czym szukali go po caym pokoju. - Przysigam, e je pooyem na tym krzele - powiedzia George wpatrzony w puste siedzenie. - Sam widziaem, jak dopiero co kade - przyzna Harris. I obaj zaczli kry po pokoju w poszukiwaniu masa. - To najbardziej niezwyka historia, o jakiej kiedykolwiek syszaem - powiedzia George, gdy stanli przed sob na rodku pokoju - Tajemnicza sprawa - doda Harris. Potem George przypadkiem znalaz si za plecami Harrisa i tajemnica si wyjania. - Jest! Moglimy tak szuka do rana! - zawoa z oburzeniem. - Gdzie? - spyta Harris, obrciwszy si na picie. - Nie moesz cho chwil usta spokojnie? - warkn George obiegajc go wkoo. Odlepili maso i upchnli w czajniczku do herbaty. Montmorency nie by, rzecz jasna, tylko biernym wiadkiem tych wydarze. Ambicj yciow Montmorency'ego jest plta si pod nogami i wysuchiwa obelg pod swoim adresem. Jeeli zdoa wyrosn tam, gdzie go nie posiali, zale ludziom porzdnie za skr, doprowadzi ich do szewskiej pasji i cign na siebie grad pociskw, czuje wtedy, e jego misja yciowa zostaa na ten dzie wypeniona. Sprawi, by kto si na nim potkn i zorzeczy mu przez godzin, to jego najszczytniejszy cel. Kiedy ten majstersztyk si powiedzie, pycha Montmorency'ego przerasta ludzk wytrzymao. Stale siada akurat na tych rzeczach, na ktre przysza kolej pakowania. Nic nie potrafio go wytrci z przekonania, e kiedy George i Harris sigaj po co, na pewno chc go pogaska w jego zimny, mokry nos. Wkada apy do demu, droczy si z yeczkami, udawa, e cytryny to szczury, tote wskoczy do koszyka i zdy ukatrupi trzy sztuki, zanim Harris dopad go z patelni.

Harris powiedzia, e go podjudzam. Bzdura. Montmorency nie potrzebuje adnego podjudzania. Tego rodzaju postpowanie jest u niego wrodzone. Skoczyli za dziesi pierwsza. Harris usiad na duym koszu i powiedzia: - Mam nadziej, e nic si nie stuko. George odpar, e co si miao stuc, to si stuko. Refleksja ta wyranie dodaa mu otuchy. Stwierdzi, e ma ochot pj spa. Wszyscy mielimy ochot pj spa. Poniewa byo uzgodnione, e Harris nocuje u nas, poszlimy na gr. Rzucilimy monet i wypado, e Harris bdzie spa ze mn. Harris spyta, ktr stron ka wol. Odpowiedziaem, e wol na wierzchu. Harris uzna to za kiepski dowcip. - O ktrej was zbudzi, chopcy? - spyta George. - O sidmej - odpar Harris. - Nie, o szstej - skorygowaem, bo chciaem napisa kilka listw. Doszo do sprzeczki, lecz w kocu kady odda po poowie. - Obud nas o wp do sidmej, George - powiedzielimy. George nie odezwa si ani sowem. Gdy podeszlimy do jego ka, okazao si, e pi. Ustawilimy miednic tak, eby si na niej potkn, wstajc rano z ka, i poszlimy w jego lady.

ROZDZIA 5 Pani Poppets nas budzi - Wako George - Szwindel z prognoz pogody - Nasz baga Nikczemno maego urwisa - Tum gromadzi si wok nas - Odjedamy w wielkim stylu i przybywamy na Waterloo - Sodka ignorancja urzdnikw kolejowych w sprawach tak przyziemnych jak pocigi - Pyniemy, pyniemy otwart odzi Nastpnego ranka zbudzia nas pani Poppets. - Pan wie, e idzie na dziewit? - spytaa. - Co idzie na dziewit?! - zawoaem, zrywajc si. - Na dziewit godzin - odpara przez dziurk od klucza. - Pomylaam, ecie panowie zaspali. Zbudziem Harrisa i przedstawiem mu sytuacj. - Jeli si nie myl, chciae wsta o szstej - wymamrota. - Chciaem. Dlaczego mnie nie obudzie? - Jak ci miaem obudzi, skoro sam spaem? Minie poudnie zanim znajdziemy si na wodzie. e te w ogle chce ci si wstawa. - Masz szczcie, e mi si chce - odparem. - Gdybym ci nie obudzi, leaby tu przez dwa tygodnie. Warczelimy na siebie w tym duchu przez nastpne kilka minut, pki nie przerwao nam zgorszone chrapnicie George'a. Przypomniao nam to o jego istnieniu. Czowiek, ktry chcia wiedzie, o ktrej godzinie ma nas obudzi, lea na plecach, z szeroko otwartymi ustami i podcignitymi wysoko kolanami. Nie mam pojcia, skd si to we mnie bierze, ale na widok czowieka, ktry pi, gdy ja ju wstaem, ogarnia mnie zgroza. Czuj si wstrznity, widzc, jak kto marnotrawi bezcenne chwile swego ycia - chwile, ktre ju nigdy nie powrc - na zwyczajny zwierzcy sen. Oto George, pomylaem, w swym bezwstydnym prniactwie trwoni nieoceniony dar czasu; oto jego drogocenne ycie, z ktrego bdzie kiedy musia zda rachunek sekunda po sekundzie, odchodzi w przeszo nie wykorzystane. Zamiast wsuwa jaja na bekonie, drani psa lub emablowa pokojwk, lea bezwadnie, pogrony w zabjczej dla duszy bezprzytomnoci. Bya to straszna myl. Porazia nas z Harrisem dokadnie w tej samej chwili. Postanowilimy go ocali. W obliczu tego szlachetnego celu nasze wasne nieporozumienia poszy w niepami. Rzucilimy si przez pokj, zdarlimy z George'a pociel, Harris zdzieli go pantoflem, ja wrzasnem mu do ucha i obudzi si. - Zoszdeje? - indagowa, usiadszy na ku. - Wstawaj, beko sada! - rykn Harris. - Za kwadrans dziesita. - Co?! - wrzasn, wyskakujc z ka do miednicy. - Kto to tutaj postawi, do diaba?

Stwierdzilimy, e trzeba nie mie oczu, eby nie zauway miednicy. Ubralimy si, a kiedy przyszo do toalety, przypomnielimy sobie, e szczoteczki do zbw (ta zmora wpdzi mnie kiedy do grobu), szczotka i grzebie s w walizie na parterze. Kiedy ju je odzyskalimy, Georgewi zachciao si przyborw do golenia. Powiedzielimy mu, e tego ranka musi si obej bez golenia, bo ju wicej nie rozpakujemy tej walizki, nawet dla jego piknych oczu. - Nie wygupiajcie si. Przecie nie pjd taki do City - zaoponowa. Zaiste, biedne City, ale c dla nas znaczyo ludzkie cierpienie? Jak to uj Harris, na sw zwyk, prostack mod, City moe si wypcha. Zeszlimy na niadanie. Montmorency zaprosi dwa inne psy, eby go wyprawiy w drog. Dla skrcenia czasu walczyy ze sob na progu. Uciszylimy je za pomoc parasola, po czym zasiedlimy do kotletw oraz schabu na zimno. - Podstawowa rzecz to dobre niadanie - powiedzia Harris, poczynajc od dwch kotletw (inaczej by wystygy, a schab moe zaczeka, wyjani). George otworzy gazet i przeczyta nam kronik wypadkw rzecznych oraz prognoz pogody. Zapowiadano: Deszczowo i chodno, zachmurzenie due z przejanieniami, lokalnie burze, wiatr wschodni, ni nad hrabstwami poudniowymi (Londyn i La Manche). Cinienie spada. Uwaam, e ze wszystkich gupawych, dziecinnych wybrykw, jakimi jestemy nkani, ta szarlataneria z prognoz pogody nalepy do najdokuczliwszych. Prognozuje pogod dokadnie tak sam jak wczorajsza i przedwczorajsza, dokadnie za odwrotn do dzisiejszej. Pamitam, e kiedy zupenie sobie zmarnowaem jesienny urlop gdy potraktowaem powanie notk o pogodzie w lokalnej gazecie. Na dzie dzisiejszy przewiduje si moliwo ulewnych deszczw i burz - czytalimy w poniedziaek, wic rezygnowalimy z pikniku i spdzalimy cay dzie pod dachem, czekajc na deszcz. Ludzie mijali nasz dom w kabrioletach i koczach, radoni jak szczygieki, a soce prayo z bezchmurnego nieba. - Och! - mwilimy, wygldajc przez okno - wrc cali przemoczeni! Rechotalimy na myl, jak strasznie zmokn, dorzucalimy do ognia i sigalimy po ksiki bd siadalimy do porzdkowania zielnikw i kolekcji muszelek. O dwunastej, gdy upa w nasonecznionym pokoju stawa si nie do zniesienia, zaczynalimy si niecierpliwi, kiedy wreszcie nadcign te ulewne deszcze i przelotna burze. - Zobaczysz, co si bdzie dziao po poudniu! - mwilimy sobie nawzajem. - Ale ich zmoczy! Co za ubaw! O pierwszej gospodyni przychodzia spyta, czy nie zamierzamy nigdzie wyj w taki cudowny dzie. - Nie, nie - odpowiadalimy z poczuciem wyszoci w gosie - I dzikujemy za rad. Kto

chce, niech moknie, jego sprawa! Kiedy miao si ju ku wieczorowi, a deszcz jak nie pada, tak nie pada, prbowalimy pociesza si myl, e lunie z jasnego nieba, zapie ludzi w drodze do domu, z dala od wszelkiego schronienia i wtedy dopiero wytapiaj si a mio. Nie spadaa jednak ani kropla, a po wspaniaym dniu nadchodzia cudowna noc. Nastpnego ranka czytalimy, e bdzie ciepo i bezchmurnie, lokalne upay. Ubieralimy si wic przewiewnie i wychodzilimy z domu. P godziny pniej zaczynao plu abami i wzmaga sil ostry, przenikliwy wiatr. Ciepa i bezchmurna pogoda utrzymywaa si przez cay dzie, wic wracalimy do domu przezibieni i poamani reumatyzmem, aby pooy si do ka. Pogoda jest czym, co mnie zupenie przerasta. Nie potrafi zrozumie, jak to dziaa. Barometr jest bezuyteczny, rwnie zwodniczy jak prognoza w gazecie. Pamitam barometr, ktry wisia na cianie w hotelu w Oksfordzie, gdzie si zatrzymaem zeszej wiosny. Wskazwka staa nieruchomo na pogodnie. Na zewntrz lao jak z cebra, od samego rana. Co mi si tu nie zgadzao, wic postukaem, a wskazwka zaraz podskoczya i zatrzymaa si na sonecznie. Przechodzcy obok boy hotelowy rzuci w przelocie, e jego zdaniem barometr ma na myli dzie jutrzejszy. Odparem, e chyba ma na myli przedostatni tydzie, ale boy by pewien, e si myl. Nastpnego ranka znw postukaem w barometr. Poszed jeszcze wyej, a deszcz pada, jakby otworzyy si wszystkie spusty niebieskie. W rod znw postukaem. Wskazwka mina pogodnie, sonecznie, upalnie i chciaa i dalej, ale skoczya si skala. Staraa si, jak moga, ale przyrzd by tak skonstruowany, e bardziej optymistyczne przepowiednie doprowadziyby do jego zniszczenia. Najwyraniej chciaa pj dalej, wywry susz, niedobory wody pitnej, udar soneczny, pustynnienie gleby i temu podobne, lecz skala na to nie pozwalaa; wskazwka musiaa si zadowoli pospolitym upalnie. Tymczasem deszcz la z nieba miarow strug, a dolna cz miasta znalaza si pod wod, gdy rzeka wystpia z brzegw. Boy powiedzia, e duszy okres wietnej pogody kiedy bez wtpienia bdziemy mieli, po czym odczyta poemat wydrukowany nad wyroczni: Po c wry na jutro, skoro dzie mija za dniem, rok za rokiem. Ku dalszym horyzontom patrz mym proroczym wzrokiem. Tamtego lata pikna pogoda nie nadesza. Sdz, e przyrzd by ju mylami przy nastpnej wionie. S te te barometry w nowym stylu, dugie i proste. Za nic nie mog si w nich poapa. Jedna strona pokazuje dziesit rano wczoraj, druga - dziesit rano dzisiaj. Ale przecie trudno dzie w dzie tak wczenie wstawa. Te nowe barometry s strasznie udziwnione: pada, id do

gry, nie pada - te id do gry. Jak w nie postuka, wcale nie reaguj. Trzeba wzi poprawk na wysoko nad poziomem morza i przeliczy wszystko na fahrenheity, a potem i tak nie wiem, czy mam zabra ze sob parasol. Ale kto chce, eby mu wywry z pogod? Wystarczy, e nas sponiewiera, jak przyjdzie. Po co si jeszcze wczeniej zamartwia? Ze wszystkich prorokw najbardziej lubimy starca, ktry w wyjtkowo ponury poranek, kiedy nam wyjtkowo zaley na piknej pogodzie mierzy horyzont przenikliwym okiem i mwi: - Nie ma zmartwienia, askawy panie, na pewno si przejani. Jak nic si rozchmurzy, askawy panie. Furda barometry, ten si dopiero zna - mylimy, yczc mu miego dnia. - Ale ci staruszkowie czuj te sprawy w kociach! Naszej sympatii do staruszka nie umniejsza okoliczno, e wcale si nie przejania, tylko leje rzsicie przez cay dzie. No c - mylimy - stara si. Inaczej z czowiekiem, ktry wry z pogod. Wobec niego ywimy tylko gorzkie, mciwe uczucia. - Przejani si, myli pan? - woamy wesoo, mijajc go. - Gdzie tam, askawy panie, jeszcze si zacignie - odpowiada, potrzsajc gow. Stary dure - mruczymy pod nosem - o niczym nie ma pojcia! Jeli jego proroctwo si sprawdzi, wracamy do domu jeszcze bardziej rozgniewani, gdy drczy nas niejasne podejrzenie, e macza w tym palce. Tego rzadkiej urody poranka byo zbyt jasno i sonecznie, eby George zdoa nas poruszy swymi mrocymi krew w yach deklamacjami o spadajcym cinieniu i zaburzeniach atmosferycznych przemieszczajcych si na poudnie Europy. Gdy zauway, e prba spaskudzenia nam humoru nie powioda si i e traci tylko czas, zwdzi papierosa, ktrego tak pieczoowicie skrciem dla siebie, i wyszed. Harris i ja, posiliwszy si marnymi resztkami, ktre zostay po nim na stole, zacignlimy baga przed drzwi i czekalimy na dorok. Gdymy zgromadzili wszystko w jednym miejscu, nasz ekwipunek urs w niez stert. Bya tego jedna dua waliza, jedna torba podrna, dwa kosze, gruby rulon kocw, cztery czy pi peleryn, paszcze przeciwdeszczowe i kilka parasoli, dodatkowo melon w osobnej torbie, bo nie chcia si nigdzie zmieci, dwa funty winogron w jeszcze jednej, japoska parasolka z bibuki i patelnia, ktra by wystawaa z kadej torby, wic zawinlimy j tylko w szary papier. Patrzc na ten cay kram, zawstydzilimy si troch, cho szczerze mwic, nie wiem dlaczego. Nie zainteresowaa si nami adna doroka, w przeciwiestwie do ulicznych urwisw, ktrym taki spektakl nie trafia si co dzie. Pierwszy zatrzyma si przy nas chopak od Biggsa. Biggs jest naszym dostawc warzyw i

ma pewien szczeglny dar: lgn do niego najbardziej wykolejeni i pozbawieni zasad chopcy na posyki, jakich zrodzia cywilizacja. Jeeli w naszej okolicy pojawi si jaki szczeglnie wystpny okaz obuzerstwa, wiemy, e to najwieszy nabytek Biggsa. Powiedziano mi, e gdy zostaa popeniona gona zbrodnia przy Great Coram Street, nasza ulica natychmiast uznaa, e stoi za tym chopak od Biggsa (z wczesnej epoki). Gdyby nie to, e wzity w krzyowy ogie pyta przez numer 19, wezwany nazajutrz po przestpstwie przez numer 21, ktry akurat sta na progu, dostarczy niezbitego alibi, miaby si z pyszna. Nie znaem chopaka od Biggsa z tego okresu, ale dobrze wiem, co to za jedni, wic nie wierzybym za bardzo w to alibi. Chopak od Biggsa, jak ju wspomniaem, wyszed zza wga. Najwyraniej bardzo si spieszy, ale na widok Harrisa, mnie, Montmorency'ego i caego majdanu zwolni kroku i obrzuci nas spojrzeniem. Harris i ja nasroylimy si. Bardziej subtelna dusza stuliaby uszy po sobie, ale chopcy od Biggsa z reguy nie nale do przewraliwionych. Wyhamowa o jard od naszych stopni, po czym, oparszy si o barierk i wybrawszy sobie trawk do ucia, zacz widrowa nas wzrokiem. Wyranie czeka na rozwj wypadkw. Chwil pniej drug stron ulicy przechodzi chopak od sklepikarza. - Hej! Parter spod czterdziestego drugiego si wyprowadza! Chopiec od sklepikarza przeszed przez jezdni i zaj stanowisko po drugiej stronie stopni. Potem do kordonu gapiw przyczy si mody dentelmen z obuwniczego, natomiast naczelnik dziau pustych butelek z baru Pod Kotwic zaj niezalen pozycj na skraju trotuaru. - Z godu nie pomr, co? - zagai dentelmen z obuwniczego. - Te by zabra ze sob par rzeczy - odparowa Kotwica - Jakby mia przepyn cznem Atlantyk. - Oni nie pyn przez Atlantyk - wtrci chopak od Biggsa. - Oni pyn znale Stanleya. Tymczasem zdy si zgromadzi spory tum i ludzie rozpytywali si, o co chodzi. Stronnictwo, reprezentujce w tumie modo i zapalczywo, utrzymywao, e to lub, i wskazywao na Harrisa jako pana modego. Ludno starsza i stateczniejsza skaniaa si ku przekonaniu, e to pogrzeb, a ja jestem bratem nieboszczyka. Nareszcie zjawia si pusta doroka (z reguy nasz ulic jed trzy doroki na minut, wic cho nikt z nich nie korzysta, robi si zator). Zapakowawszy si do niej wraz z dobytkiem, a nastpnie odkopawszy na bok park przyjaci Montmorency'ego, ktrzy wyranie poprzysigli nigdy si z nim nie rozstawa, odjechalimy pord wiwatw tumu, a chopak od Biggsa cisn za nami marchewk na szczcie. Dotarlimy na dworzec Waterloo o jedenastej i spytalimy, z ktrego peronu odjeda pocig jedenasta pi. Nikt, rzecz jasna, nie wiedzia; na Waterloo nikt nigdy nie wie, z ktrego peronu odjeda pocig, a jak ju ruszy, nikt nie wie, dokd jedzie i na ktr zajedzie. Tragarzowi,

ktry wzi nasze rzeczy, obio si o uszy, e pocig odjeda z peronu drugiego, lecz do innego tragarza, z ktrym omawialimy t kwesti, dotara pogoska, e z pierwszego. Z kolei naczelnik stacji optowa za peronem podmiejskim. Aby raz na zawsze rozstrzygn spraw, poszlimy na gr do zawiadowcy. Powiedzia, e wanie spotka czowieka, ktry widzia pocig na peronie trzecim. Udalimy si na peron trzeci, lecz tamtejsza zwierzchno orzeka, e to bdzie raczej ekspres do Southampton albo linia okrna do Windsoru. W kadym raz zwierzchno bya pewna, e to nie pocig do Kingston, cho nie potrafia wyjani, skd si ta pewno bierze. Potem nasz tragarz wtrci, e to bdzie grny peron; powiedzia, e chyba wie, o ktry pocig chodzi. Poszlimy na grny peron, ujrzelimy maszynist i spytalimy, czy jedzie do Kingston. Odpar, e tak na sto procent nam oczywicie nie powie, ale e chyba raczej tak. W kadym razie dowiedzielimy si, e jeli to nie jest pocig z 11.05 do Kingston, to prawie na pewno jest to osobowy z 9.32 do Virginia Water albo ekspres z 10.00 na Isle of Wight czy gdzie w tym kierunku, zreszt na miejscu si zorientujemy. Wsunlimy mu w do p korony i bagalimy, eby by osobowym do Kingston. - Na tej linii nikt si nie dowie, co pan za jeden i dokd pan jedzie - przekonywalimy. - Zna pan drog, zboczy pan po cichutku i pojedzie do Kingston. - Tak na chopski rozum z jeden pocig do Kingston musi by - odpar ten poczciwiec. - A, niech strac. Pojad. Pan da jeszcze p korony. Przyjechalimy zatem do Kingston pocigiem Sieci Poudniowo - Zachodniej. Pniej si dowiedzielimy, e by to pocztowy do Exeter i wszyscy szukali go godzinami na Waterloo, lecz nikt nie wiedzia, co si z nim stao. Nasza dka czekaa na nas pod mostem. Zaadowalimy bagae, po czym weszlimy na pokad. - Gotowe? - spyta waciciel dki. - Gotowe! - odkrzyknlimy. Harris przy wiosach, ja przy sterze, a na dziobie gboko nieszczliwy i nieufny Montmorency, wypynlimy na wody, ktre przez dwa tygodnie miay by naszym domem.

ROZDZIA 6 Kingston - Pouczajce uwagi na temat historii staroangielskiej - Filozoficzne spostrzeenia dotyczce dbowej boazerii i ycia w ogle - Smutny przypadek modego Stiwingsa - Refleksje nad antykami - Zapominam, e steruj - Ciekawe skutki tego - Labirynt w Hampton Court - Harris za przewodnika Dzie wsta przecudny, u zmierzchu wiosny czy u zarania lata jak wolicie, kiedy nabrzmiae sokami listeczki i dba trawy nabieraj gbszej zieleni, rok za zdaje si pikn dziewczyn na progu kobiecoci, w ktrej rodz si nieznane drgnienia. Starekie zauki Kingston, opadajce ku wodzie, wygldaa w blasku soca niezwykle malowniczo. Poyskujca rzeka, sunce leniwie barki, drewniana cieka holownicza,

wypielgnowane domy na drugim brzegu, Harris w czerwono- pomaraczowym blezerze stkajcy przy wiosach, przewitujcy z oddali szary zabytkowy paac Tudorw - wszystko to skadao si na soneczny obrazek, tak jasny, wszak cichy, tak peen ycia, wszak kojcy; mimo wczesnej pory poczuem si wic ukoysany w sennej zadumie. Dumaem o Kingston, bd te Kyningestun, jak zwao si mia sto w czasach, gdy koronowali si tutaj saksoscy krle. Sam Juliusz Cezar przekroczy tu rzek, a rzymskie legiony obozoway na nadbrzenych zboczach. Cezar, podobnie jak w pniejszej epoce Elbieta, by bardzo ruchliwy - nie ma domu, w ktrym by nie nocowa. Prowadzi si jednak porzdniej ni poczciwa krlowa Elbietka: nie kwaterowa po karczmach. Nasza krlowa dziewica miaa fioa na punkcie karczem! W promieniu dziesiciu mil od Londynu trudno o jak ciekawsz gospod, do ktrej nie zagldna, zasza na chwil albo nocowaa. Tak sobie myl, jeliby, powiedzmy, Harris rozpocz nowy rozdzia w swoim yciu, zosta wielkim i wybitnym czowiekiem, gdyby wybrali go na premiera, to czy na oberach, ktre zaszczyci swoj osob, pojawiyby si tablice: Harris wychyli w tym lokalu kufel ciemnego; Latem 1888 roku Harris wypi tu dwie whisky z lodem; W grudniu 1886 roku Harris zosta std wyrzucony na zbity pysk. Nie, to byoby zbyt pospolite. Tylko lokale, w ktrych nie zagoci, zyskayby saw. Jedyna gospoda w poudniowym Londynie, w ktrej Harris nie wypi ani kropli! Ludzie toczyliby si, eby sprawdzi, skd te uprzedzenia. Biedny, saby na umyle krl Edward, jake on musia nienawidzi Kyningestun! Uczta koronacyjna okazaa si ponad jego siy. Moe jego organizm zbuntowa si przeciwko gowie dzika faszerowanej suszonymi liwkami (mj by si zbuntowa), moe krl przedawkowa wino kanaryjskie i mid; wymkn si wic spord rozhulanych biesiadnikw, aby skra cich, ksiycow godzin ze sw ukochan Elgiw. Moe stali, trzymajc si za rce, przy oknie, wpatrzeni w kojcy blask ksiyca na wodzie,

a z odlegych komnat dobiegay ich stumione, urywane odgosy zgiekliwej swawoli. Wtem do zacisznej sali wdzieraj si brutalny Odo i wity Dunstan, miotaj ohydnymi przezwiskami w sodkie oblicze krlowej i cign biednego Edwarda w harmider pijackiej burdy. Wiele lat pniej, w takt melodii bojowej, saksoscy krlowie zostali pochowani w jednym grobie z saksoskimi hulakami, tote splendor Kingston na jaki czas przygas, by znw zabysn, gdy Hampton Court sta si paacem Tudorw i Stuartw, krlewskie szkuty szarpay za cumy przy nabrzeu rzeki, a galanci w pstrych, jasnych pelerynach zbiegali schodami nad wod, woajc: Prom, bywaj mi tu! Do kroset piorunw! Wiele okolicznych domw przypomina czasy, gdy Kingston byo miastem krlewskim. Mieszkaa tam, blisko krla, szlachta i dworzanie, a duga ulica wiodca do bram paacu jak dzie dugi radonie rozbrzmiewaa szczkiem elaza, reniem rozbrykanych rumakw, szelestem jedwabiw i welurw, szczebiotem nadobnych dam. Due, przestronne kamienice, z wykuszowymi oknami o szybkach w ksztacie rombw, wielkimi kominami i zdobnymi szczytami pamitaj dni poczoch i kaftanw, wyszywanych perami gorsetw i wymylnych przeklestw. Zostay wzniesione w czasach, kiedy mularze znali swj fach. Krzepkie czerwone cegy z upywem czasu jeszcze pewniej osiady w zaprawie, dbowe schody za nie skrzypi i nie jcz, gdy kto chce zej nimi ukradkiem. Skoro ju mowa o dbowych schodach, przypomniao mi si, e w pewnym domu przy rynku w Kingston rzeczywicie s wspaniae rzebione, dbowe schody. Dzi mieci si tam sklep kapeluszniki lecz niegdy by to z pewnoci paac jakiej wanej osobistoci. Mj przyjaciel, ktry mieszka w Kingston, wszed tam kiedy kupi kapelusz, po czym, z czystej bezmylnoci, sign do kieszeni i zapaci gotwk. Waciciel (ktry zna mojego przyjaciela) by naturalnie troch oszoomiony. Szybko jednak wzi si w gar, po czym doszed do wniosku, e za taki postpek naley si jaka nagroda, spyta naszego bohatera, czy chciaby zobaczy pikne rzebienia w dbie. Mj znajomy przytakn, na co sklepikarz wzi go na zaplecze i poprowadzi schodami do gry. Supki byy wykonane po mistrzowsku, a paskorzeby dbowej boazerii, ktra pokrywaa ca ciany nie powstydziby si aden krl w swoim paacu. Nastpnie przeszli do salonu, duego, jasnego pomieszczenia z tapet o nieco zaskakujcym, lecz pogodnym deseniu na niebieskim tle. Salon nie odznacza si jednak niczym szczeglnym, tote mj znajomy zdziwi si, w jakim celu zosta tutaj przyprowadzony Waciciel podszed do ciany i zastuka w tapet. Rozleg si drewniany pogos. - Db - wyjani. - Wszystko rzebiony db, a po sufit, tak sam jak na klatce schodowej. - Wszelki duch Pana Boga chwali! - zdumia si mj znajomy. Nie chce pan chyba powiedzie, e przykry pan rzebion boazeri niebiesk tapet!

- Owszem - brzmiaa odpowied - sporo mnie to wynioso. Wpierw musiaem, rzecz jasna, pooy na wszystko deski. Za te teraz pokj wyglda pogodnie. Przedtem by strasznie ponury. Nie mog powiedzie, ebym go bez reszty potpia (co z pewnoci stanowi dla niego wielk ulg). Patrzc z punktu widzenia przecitnego gospodarza domu, ktry pragnie sobie moliwie najbardziej uatwi ycie, a nie z perspektywy zwariowanego antykwariusza, racja jest po jego stronie. Na rzebiony db przyjemnie si patrzy i nie od rzeczy jest mie go troch koo siebie, ale cay dom w rzebionym dbie kci si z upodobaniami niektrych ludzi. To tak, jakby mieszka w kociele. Co innego mnie zasmucio w tej historii. Smutne byo, e czowiek obojtny na uroki rzebionego dbu ma nim wyoony cay salon, podczas gdy wielbiciele rzebionego dbu musz paci za niego krocie. Taka jest chyba zasada dziaania tego wiata. Kady ma to, czego nie chce, a to, czego chce, maj inni. Maonkowie maj maonki i wyranie ich nie chc, modzi kawalerowie za wypakuj sobie oczy za kandydatk na on. Ludzie ubodzy, ktrym i tak brakuje na chleb, maj omioro dzieci o wilczych apetytach. Bogate stare maestwa, po ktrych nie ma kto dziedziczy majtku, umieraj bezdzietne. Wemy teraz panny, ktre maj zalotnikw. Panny, ktre maj zalotnikw, nie chc ich. Na co im oni, tylko si naprzykrzaj, lepiej by si poszli pozaleca do panny Smith czy panny Brown, ktre s brzydkie, podesze w latach i nie maj zalotnikw. One zalotnikw nie chc. Nie zamierzaj wychodzi za m. Nigdy. Skoczmy ju z tym tematem. Serce si czowiekowi kraje, gdy o tym myli. U nas w szkole by chopak, ktrego nazywalimy Sandford i Merton. Naprawd nazywa si Stiwings. Nigdy nie spotkaem takiego chopaka. On chyba naprawd lubi si uczy. Cigle dostawa bur za siedzenie po nocach i nauk greki, a od francuskich czasownikw nieregularnych po prostu nie dao si go oderwa. Roiy mu si w gowie rne przedziwne i wyrodne myli, e przynosi chlub rodzicom i zaszczyt szkole. Wszystko, czego pragn, to zdobywa nagrody i wyrosn na mdrego czowieka, nie liczc innych poronionych pomysw. Byo to najdziwniejsze stworzenie, jakie znaem, ale zupenie nieszkodliwe, jak nie narodzone dzieci. Chopak rozchorowywa si gdzie ze dwa razy na tydzie i nie mg chodzi do szkoy. Nikt tak acno nie chorowa jak Sanford i Merton. Jeli w promieniu dziesiciu mil trafia si jaka choroba, Sandford i Merton zawsze si na ni zaapa, i to w najciszej postaci. W najwiksze upay cierpia na bronchit, w Boe Narodzenie na katar sienny. Po szeciu tygodniach suszy zapada na rw kulszow, a w mglisty listopadowy dzie wychodzi na dwr i wraca z udarem sonecznym. Pewnego roku znieczulili biedaka gazem rozweselajcym i wyrwali wszystkie zby (wstawili sztuczne), takie mia straszne boleci; przerzucio mu si na nerwoble i rwanie w uchu. Przezibienie go nie opuszczao, nie liczc dziewiciu tygodni, kiedy przechodzi szkarlatyn;

nawet wtedy nie ustpiy jednak odmroenia. Epidemia cholery w 1871 roku jakim cudem omina nasz parafi. Zanotowano tylko jeden przypadek: by nim mody Stiwings. Kiedy by chory, musia zostawa w ku, je ros z kury, budy i szklarniowe winogrona. Lea tak i szlocha, poniewa nie pozwalali mu odrabia wicze z aciny i odbierali podrcznik do gramatyki niemieckiej. Tymczasem my, jego koledzy, ktrzy powicilibymy dziesi semestrw szkolnego ycia dla jednego dnia choroby i nie mielimy najmniejszej ochoty dawa naszym rodzicom adnych powodw do dumy, nie potrafilimy si zdoby nawet na ble karku. Siedzielimy w przecigach, co dodawao nam tylko wigoru; jedlimy rne wistwa, eby si zatru, lecz to tylko zaostrzao nam apetyt i tylimy jedynie. Nie potrafilimy wymyli nic, co by nas wpdzio w chorob, dopki nie zaczy si wakacje. Wtedy, w dniu rozdania wiadectw, apalimy gryp, krztusiec i rne inne dolegliwoci, ktre nie ustpoway a do pocztku nowego roku szkolnego. Jeli w ostatnie dni wakacji zdylimy si opamita i przestawalimy bra lekarstwa, przechodzio nam samo, jak rk odj. Takie jest ycie; a my czyme si rnimy od trawy, ktr kosi si i suszy na siano? Wracajc do rzebionego dbu, nasi dziadowie musieli mie znakomite poczucie artyzmu i pikna. Bo przecie wszystkie nasze dzisiejsze skarby sztuki to tylko wykopane z ziemi najzwyczajniejsze w wiecie przedmioty, tyle e sprzed trzystu albo czterystu lat. Zadaj sobie pytanie, czy w tych wszystkich starych miskach, kuflach i szczypcach do wiec rzeczywicie tkwi jakie samoistne pikno czy te nadaje im w naszych oczach powabu nimb staroytnoci ktry je otacza. Naczynia ze starej porcelany, ktrymi pozawieszane s dla ozdoby nasze ciany, kilka stuleci temu byy w normalnym, codziennym uyciu, a rowi pastuszkowie i te pastereczki, ktre pokazujemy wszystkim znajomym, spodziewajc si zachwytw, peniy funkcj bezwartociowych bibelotw na kominku, ktre wiek temu matka dawaa dziecku do ssania, gdy pakao. Czy w przyszoci bdzie tak samo? Czy dawna tandeta zawsze musi trafia do muzew? Czy w roku 2000 nad kominkami monych zawisn rzdy naszych talerzy z deseniem w wierzby paczce? A biae filianki ze zot obwdk i piknym zotym kwiatem (gatunek nieznany), ktre z lekkim sercem tuk nasze gosposie - czy zostan pieczoowicie posklejane i ustawione na piedestale, a tylko pani domu przysugiwa bdzie prawo wycierania ich z kurzu Wemy tego porcelanowego pieska, ozdob sypialni mego wynajtego mieszkania. Ma biaa, oczy niebieskie. Nos w kolorze stonowanej czerwieni, z czarnymi plamkami. Gowa bolenie zadarta do gry, na pyszczku przymilno graniczca z kretystwem. Nie jestem do pieska zbyt przywizany. Jako dzieo sztuki wrcz mnie drani. Nietaktowni znajomi szydz ze, nawet moja gospodyni nie darzy go szacunkiem, a jego pobyt w mojej sypialni tumaczy okolicznoci, e

dostaa go w prezencie od ciotki. A jednak jest wicej ni prawdopodobne, e za dwiecie at piesek zostanie gdzie odkopany (bez ng i z kikutem ogona), sprzedany jako stara porcelana i wstawiony do muzealnej gabloty. Zwiedzajcy osupiej w ekstazie na jego widok. Zachwyci ich subtelna gbia koloru jego nosa, zadumaj si nad utracon czci ogona. My, w naszej epoce, nie dostrzegamy wartoci tego psa. Jest dla nas czym zbyt powszednim. To tak, jak z zachodem soca i gwiazdami: nie padamy na kolana przed ich piknem, gdy nazbyt si opatrzyo naszym oczom. Nie inaczej jest z porcelanowym pieskiem. W 2288 roku ludzie bd si nim zachwyca. Wykonywanie takich pieskw stanie si zapomnian sztuk. Nasi potomkowie zachodzi bd w gow, jak my to robilimy. Bd nas z czuoci nazywa t wspania kultur wielkich artystw, ktra przeywaa swj rozkwit w dziewitnastym stuleciu i wytworzya porcelanowe pieski. Wyprawka, ktr nasza najstarsza crka wyhaftowaa na tamborku w szkole, zyska sobie miano gobelinu epoki wiktoriaskiej i bdzie niemal bezcenna. Niebiesko- biae kufle z dzisiejszego zajazdu stan si poszukiwanymi antykami; spkane i obtuczone, za astronomiczn cen znajd si na stoach bogaczy, gdzie posu za puchary do wina. Turyci japoscy wykupi wszystkie pamitki z Ramsgate i zabytki z Margate, ktre unikn zniszczenia, po czym zabior je do siebie jako ciekawostki angielskiej staroytnoci... W tym momencie Harris puci wiosa, pooy si na plecach i podcign nogi. Montmorency zaskowycza i fikn kozioka, grny kosz podskoczy i wszystko si z niego wysypao. Byem troch zaskoczony, lecz nie daem si wytrci z rwnowagi. Spytaem do powcigliwie: - Hola! Co to ma znaczy? - Co to ma znaczy? Do nagej... Nie, rozmyliem si, nie powtrz tego, co powiedzia Harris. Przyznaj, e nie byem bez winy, nic jednak nie usprawiedliwia grubiaskich sformuowa, szczeglnie u czowieka, ktry, tak jak Harris, otrzyma staranne wychowanie. Mylaem o innych sprawach, tote zapomniaem, co chyba nietrudno zrozumie, e steruj, i w rezultacie troch weszlimy w paragon ciece holowniczej. Przez chwil trudno byo rozgraniczy, gdzie koczymy si my, a gdzie zaczyna si brzeg rzeki od strony Middlesex. Rozwikalimy wszake po chwili t zagadk i rozczylimy si. Harris jednak powiedzia, e ma chwilowo dosy i kolej na mnie. Dla rozprostowania koci wysiadem z dki, chwyciem za hol i przecignem dk koo paacu Hampton Court. Jake kocham ten stary mur, ktry biegnie tam wzdu rzeki! Na sam jego widok zawsze robi mi si raniej na duszy. Nieco zgrzybiay, lecz poczciwy i pogodny stary mur. Jaki to uroczy obrazek: tu

pd porostu, wdzie kpka mchu, mode dzikie wino niemiao wyziera gr, by sprawdzi, co si dzieje na ruchliwej rzece, troch niej do zmurszaego kamienia lgnie roztropny sdziwy bluszcz! Na niewielkiej powierzchni tego starego muru dostrzeesz dziesitki rnych barw i odcieni. Gdybym tylko umia rysowa i potrafi ka farby, jestem pewien, e wykonabym cudowny malunek tego starego muru. Czsto sobie mylaem, e chciabym zamieszka w Hampton Court. Wyglda tak spokojnie i zacisznie, tak cudownie si spaceruje alejkami wczesnym rankiem, zanim zbierze si tum. Z drugiej jednak strony, w praktyce pewnie wcale bym tam nie lubi mieszka. Jake ponuro i przygnbiajco siedziaoby si wieczorami w mrocznej sali: pomie wiecy kadzie niepokojce cienie na boazeri, zimnymi, kamiennymi korytarzami niesie si echo odlegych krokw, zblia si, potem zamiera i zapada grobowa cisza, ktr zakca tylko bicie twego serca. My, rd czowieczy, jestemy dziemi soca. Kochamy wiato; i ycie. Z tego te powodu toczymy si w miastach, a wie z roku na rok pustoszeje. W wietle soca - za dnia, kiedy Natura yje i krzta si wok nas, nie mamy nic przeciwko wysokim wzgrzom i lenej gstwinie. Lecz noc, kiedy Matka Ziemia idzie spa i zostawia nas samych, och! czujemy si na tym wiecie tacy samotni i drymy ze strachu, jak dzieci w pustym domu. Siadamy i zanosimy si paczem, tsknimy za gazowymi latarniami miejskich ulic, za gwarem ludzkich gosw, za kojcym zgiekiem ludzkiego ycia. Czujemy si tacy bezsilni i mali pord ogromu ciszy, kiedy w mrocznych drzewach szumi wiatr nocy. Dokoa jest tyle duchw, a ich ciche westchnienia rozdzieraj nam dusz. Zbierzmy si wszyscy w wielkich miastach, niech ognisko wystrzeli w niebo potnym pomieniem, taczmy i piewajmy, zabijmy w sobie strach. Harris spyta, czy byem kiedy w labiryncie w Hampton Court. On kiedy wszed z kim innym, eby tamten si nie zgubi. Harris przestudiowa wczeniej plan i labirynt wyda mu si tak dziecinnie prosty, e szkoda mu byo dwch pensw na wstp. Stwierdzi, e plan sporzdzono chyba w formie dowcipu, bo w niczym nie przypomina prawdziwego labiryntu i tylko wprowadza w bd. Harris zabra tam swego kuzyna z prowincji. - Wejdziemy na chwil, eby mg opowiada, e go zaliczye, ale to banalnie proste. Nie wiem, jak to w ogle mona nazwa labiryntem. Trzeba tylko zawsze skrca w pierwsz w prawo. Pochodzimy sobie z dziesi minut, a potem pjdziemy na lunch. Wkrtce spotkali jakich ludzi, ktrzy bkali si tam ju od trzech kwadransw i powoli zaczynali mie tego do. Harris powiedzia, e jeli chc, mog i za nim; on tylko wejdzie troch gbiej, potem zawrci i wyjdzie. Powiedzieli, e to bardzo mio z jego strony, ustawili si z tyu i ruszyli za nim. Przyczay si do nich dalsze osoby, ktre chciay ju mie t przygod za sob, a wreszcie wszyscy w labiryncie utworzyli jeden kondukt. Ludzie, ktrzy porzucili ju nadziej, e

jeszcze kiedy zobacz si z rodzin i przyjacimi, na widok Harrisa i jego wity nabierali ducha i przyczali si do procesji, bogosawic mu. Harris ocenia, e w sumie szo za nim co najmniej dwadziecia osb. Pewna kobieta z dzieckiem na rku, ktra bya tam od samego rana, koniecznie chciaa go wzi pod rami, aby nie straci go z oczu. Harris stale skrca w prawo, ale droga si duya i kuzyn stwierdzi, e to chyba bardzo duy labirynt. - Och, jeden z najwikszych w Europie - powiedzia Harris. - Z pewnoci - odpar kuzyn - bo przeszlimy ju dobre dwie mile. Nawet Harrisowi wydao si to w kocu dziwne, lecz nie zbacza z raz obranej drogi, dopki nie ujrzeli na ziemi drodwki za p pensa. Kuzyn Harrisa kl si, e j widzia siedem minut wczeniej. - Niemoliwe! - zaprotestowa Harris, lecz kobieta z dzieckiem na rku nie zgodzia si z nim: osobicie zabraa drodwk dziecku i rzucia na ziemi, tu przed spotkaniem Harrisa. Dodaa, e przeklina chwil, w ktrej na niego trafia, i wyrazia zdanie, e jest faszywym prorokiem. Harris wpad we wcieko, wyj plan i wyjani sw teori. - Plan jest bardzo przydatny, tylko musielibymy wiedzie, gdzie teraz jestemy powiedzia jeden z czonkw ekspedycji. Harris nie wiedzia, ale zaproponowa, e najlepiej bdzie wrci do wejcia i sprbowa jeszcze raz. Sugestia, by sprbowa jeszcze raz, nie spotkaa si z nadmiernym entuzjazmem. Pomys powrotu do wejcia zosta jednak przyjty przez aklamacj, tote zawrcili i znw ruszyli tropem Harrisa, w przeciwnym kierunku. Po dziesiciu minutach znaleli si w samym rodku labiryntu. Harris z pocztku zamierza udawa, e zrobi to celowo. Tum sprawia jednak wraenie rozjuszonego, wic przyzna, e si pomyli. By to jednak jaki punkt wyjcia. Teraz ju wiedzieli, gdzie s, tote znw zajrzeli do planu. Wszystko zdawao si prostsze ni kiedykolwiek, wic po raz trzeci wyruszyli w drog. Po trzech minutach znw znaleli si w rodku labiryntu. Od tego momentu nie byli w stanie nigdzie indziej dotrze. Jakkolwiek obrali drog, zawsze prowadzia do rodka. Wreszcie przemarsze stay si tak regularne, e co bardziej zmczeni oszczdzali nogi i opuszczali niektre rundy. Po jakim czasie Harris znowu wyj plan, ktry podziaa jednak na gawied jak pachta na byka. Harris dowiedzia si, e jeli ma ochot, moe sobie w niego owin kanapki. Na takie dictum nie potrafi si oprze wraeniu, e straci na popularnoci. Koniec kocw wszyscy wpadli w obd i zaczli woa dozorc, ktry wszed na dostawion od zewntrz drabin i gromkim gosem udziela im wskazwek. W ich gowach panowa jednak taki zamt, e jego polecenia okazay si zbyt skomplikowane. Powiedzia im

zatem, aby nie ruszali si z miejsca i zaczekali, a po nich przyjdzie. Czekali zbici w gromadk, on za zszed z drabiny i ruszy im na pomoc. Jak na zo, by to mody dozorca, niedawno przyjty do pracy - najpierw nie mg ich znale, potem sam si zgubi. Od czasu do czasu widzieli, jak przemyka po drugiej stronie ogrodzenia. Tu was mam, mwi, po czym pi minut pniej pojawia si znowu w tym samym miejscu i pyta, gdzie si podziewali. Musieli zaczeka, a wrci z obiadu jeden ze starych dozorcw i wyprowadzi ich na wolno. Harris powiedzia, e jego zdaniem to bardzo pikny labirynt, o ile ma prawo wyrazi swe zdanie. Uzgodnilimy, e w drodze powrotnej sprbujemy wpuci tam George'a.

ROZDZIA 7 Tamiza w odwitnej szacie - Strj na rzece - Szansa dla mczyzn - Brak gustu u Harrisa Trykot George'a - Dzie z pann modn - Grobowiec pani Thomas - Czowiek, ktry nie kocha ni grobw, ni trumien, ni trupich czaszek - Harris wcieky - Jego pogldy na George'a, banki i lemoniad - Dokonuje akrobacji O swych przeyciach w labiryncie Harris opowiedzia mi, gdy przepywalimy przez luz w Moulsey. Przeprawa zaja nam sporo czasu, bo bylimy jedyn odzi, a to dua luza. Chyba nigdy wczeniej nie widziaem, eby w luzie w Moulsey bya tylko jedna d. Wydaje mi si, e to najruchliwsza ze wszystkich luz na caej rzece, z Boulter wcznie. Zdarzaj si dni, kiedy patrzc na luz z gry, nie widzi si wcale wody, tylko pstrokacizn pastelowych trykotw, komicznych czapek, frymunych kapelusikw, kolorowych parasolek, jedwabnych chust, spywajcych kaskadami wstek i wytwornej bieli. Mona sobie wyobrazi, e to wielkie pudo, do ktrego nasypano po same brzegi patkw kwiatw we wszystkich kolorach tczy. W soneczn niedziel luza prezentuje si tak niemal przez cay dzie, a z obu stron, w gr i w d rzeki, czekaj swej kolejki cae sznury dalszych odzi. Jedne odzie odpywaj, jeszcze inne przy pywaj, tote roziskrzona socem rzeka, od paacu krlewskiego a po koci w Hampton, pstrzy si i mieni plamkami cienia, bkitu, oranu, bieli, czerwieni i ru. Wszyscy mieszkacy Hampton i Moulsey wkadaj na siebie wodniacki strj, bior na smycz psy i id si powasa koo luzy, gdzie gruchaj, pal fajki i obserwuj odzie. Razem wziwszy, te wszystkie czapki i kurtki mczyzn, liczne kolorowe suknie kobiet, rozbrykane psy, koyszc si odzie, biae agle, cudny kraj dokoa i roziskrzona woda - to bodaj najweselszy obrazek, jaki znam w pobliu tego naszego drtwego starego Londynu. Rzeka daje due pole do popisu tym, ktrzy dbaj o elegancj. Gdy bowiem znajdziemy si na wodzie, nareszcie i my, mczyni moemy pokaza, na co nas sta w doborze kolorw. A myl, e mamy cakiem niezy gust. Ja lubi w swoim ubiorze troch akcentw czerwonych czerwonych i czarnych. Wosy mam jakby zocistobrzowe, podobno w bardzo adnym odcieniu, i ciemna czerwie znakomicie z nimi harmonizuje. Do tego najlepiej pasuje jasnoniebieski krawat, buty z rosyjskiej skry i jedwabny czerwony fular zamiast paska - znacznie lepszy efekt. Harris zawsze trzyma si koloru tego i pomaraczowego, bd rnych melanw, lecz uwaam, e zdradza tym pewne estetyczne braki. Ma zbyt ciemn cer na kolor ty. Kolor ty nie jest dla niego odpowiedni, nie ma co do tego dwch zda. Zgodnie z moj koncepcj powinien si nosi na niebiesko, z akcentami bieli, moe odrobin kremowej. Niestety! Brak gustu zdaje si i w parze z upartym charakterem. Wielka szkoda, poniewa gdyby Harris si zastosowa do moich wskazwek, to moe jako by wyglda.

George kupi kilka nowych rzeczy na t podr, ale nie jestem nimi zachwycony. Trykot jest zbyt krzykliwy. Zachowam to dla siebie, bo nie chc go urazi, ale trudno to nazwa inaczej. Przynis go i pokaza nam w czwartek wieczr. Spytalimy, jaki to ma by kolor, ale nie wiedzia. Sdzi, e nie ma na niego nazwy. Sprzedawca powiedzia mu, e to orientalny dese. George naoy trykot i spyta nas o zdanie. Harris odpar, e jako kawaek pachty do odstraszania ptakw od klombu kwiatw na wiosn - cakowicie popiera, lecz jako przyodziewek dla gatunku ludzkiego (wyjwszy baznw cyrkowych) trykot budzi w nim odraz. George miertelnie si obrazi, ale przecie sam chcia, ebymy si wypowiedzieli. Prawda w oczy kole. Nie bya to zreszt ze strony Harrisa czysta zoliwo. Harris obawia si, podobnie jak ja, e trykot George'a bdzie zanadto przyciga uwag do naszej dki. Ozdob dki mog by te dziewczta, jeli si adnie ubior. Wedug mnie nie ma nic bardziej ujmujcego ni gustowny kostium wiolarski. Jednake kostium wiolarski, co niestety nie wszystkie panie rozumiej, to strj, ktry mona nosi na dce, a nie taki, ktry dobrze wyglda w witrynie sklepowej. Osoby, ktre zwracaj Wicej uwagi na swoje ubranie ni na uroki krajobrazu, potrafi zepsu ca wycieczk. Miaem kiedy nieszczcie wybra si na wodny piknik z dwiema tego rodzaju paniami. Nie mona powiedzie, ebymy si nudzili! Wyelegantoway si obie a mio - same koronki i jedwabie, Siatki, wstki, zgrabne pantofelki, aurowe rkawiczki. Zapomniay tylko, e nie id do studia fotograficznego, lecz na rzeczny piknik. Miay na sobie kostiumy wiolarskie rodem z francuskiej rewii mody. Wiedzielimy, e to niedorzeczne wybiera si z nimi na ono przyrody. Najpierw stwierdziy, e dka nie jest czysta. Odkurzylimy wszystkie siedzenia i zapewnilimy panie, e ju wszystko jest jak trzeba, ale nam nie uwierzyy. Jedna z nich przecigna po oparciu palcem wskazujcym rkawiczki i pokazaa rezultat drugiej. Usiady z cikim westchnieniem i wyrazem twarzy wczesnochrzecijaskich mczennikw, sadowicych si na stosie. Siedziaem przy tylnych wiosach. Miaem wiadomo, e wystarczy jedna kropla wody, aby zniszczy te kreacje. Stana mi przed oczyma okropna plama, ktrej nigdy nie uda si wywabi. Staraem si jak mogem. Cofaem wiosa dobre dwie stopy nad wod. Po kadym pocigniciu odczekiwaem chwil, aby pira ocieky, i wyszukiwaem jak gadk powierzchni wody, nim je na powrt zanurzyem. (Mj kolega siedzcy z przodu powiedzia po chwili, e krpuje si wiosowa w towarzystwie takiego mistrza jak ja i jeli si zgodz, na razie wolaby si przygldn mojej technice). Wszystkie moje starania na nic si jednak nie zday i na suknie pofruna niejedna zbkana kropla. Dziewczta nie skaryy si, tylko skuliy w sobie i zacisny usta, a za kadym razem, gdy dosiga je kropla wody, dygotay i otrzsay si wewntrznie. Rzadko si widuje tak szlachetne,

milczce cierpienie, mnie jednak zupenie to rozstroio. Jestem zbyt wraliwy. W moje ruchy wkrada si panika i nerwowo. Im bardziej si staraem, tym bardziej chlapaem. Wreszcie daem za wygran i powiedziaem, e przejd do przodu. Kolega rwnie uzna, e to korzystniejsze rozwizanie i zamienilimy si miejscami. Panie wyday z siebie bezwiedne westchnienie ulgi i na moment wyranie si rozpogodziy. Biedne dziewczta. Z deszczu pod rynn! Dosta im si bowiem wesoy lekkoduch, a prawd mwic tpak, z ktrym pod wzgldem wraliwoci mogoby i w zawody nowofundlandzkie szczeni. Mgby przez godzin patrze na niego piorunujcym wzrokiem, a on albo nic by nie zauway, albo bimba sobie z ciebie. Zacz wiosowa z tak fantazj i brawur, e zbryzgane od stp do gw towarzystwo podskoczyo na siedzeniach. Jeli zdarzyo mu si na raz chlusn wicej ni kwart wody w jedn z sukienek, z radosnym miechem podawa paniom chusteczk i mwi: - Najmocniej przepraszam. - Nic nie szkodzi - mruczay w odpowiedzi dziewczta, po czym ukradkiem nacigay na siebie pledy i peleryny, prboway te osoni si swymi koronkowymi parasolkami. Lunch by dla nich koszmarem. Proponowano im, eby usiady na trawie, a trawa bya zakurzona. Co si za tyczy pni drzew, o ktre miay si oprze, tych nie odkurzano chyba od wielu tygodni. Rozoyy wic na ziemi swoje chusty i usiady na nich, cae sztywne. Kto, niosc talerz z befsztykiem, potkn si o korze, posyajc befsztyk w powietrze. Na szczcie nie dosiga ich ani kropla sosu, lecz w incydent uczuli je na nowe zagroenia i postawi w stan gotowoci obronnej. Ilekro kto krci si w pobliu, a mia w rku co, co mogo spa i rozpapra si, modnisie z niepokojem ledziy t osob wzrokiem, dopki nie usiada. - No, dziewczyny - powiedzia do nich po niadaniu nasz przyjaciel chlapacz - koniec z leniuchowaniem, pozmywacie naczynia. Z pocztku nie rozumiay, o co mu chodzi. Kiedy to ju do nich dotaro, stwierdziy, e nie umiej zmywa. - Zaraz wam poka, zobaczycie, jaka to frajda! - entuzjazmowa si. - Kadziecie si na brzu... znaczy, kadziecie si na brzegu i machacie talerzami w wodzie. Starsza siostra wyrazia obaw, e nie zabray ze sob odpowiednich strojw na t okazj. - Nic im si nie stanie - odpar beztrosko. - Wystarczy podkasa kiecki. I rzeczywicie nakoni je do tego, mwic, e to poowa przyjemnoci z caego pikniku. Potem przyznay, e nigdy w yciu nie robiy czego tak interesujcego. Tak si teraz zastanawiam, czy w modzieniec rzeczywicie by taki ograniczony, jak sdzilimy? Czy te... - ale nie, to niemoliwe! Z jego naiwnym, dziecinnym wyrazem twarzy! Harris chcia wysi koo kocioa w Hampton, eby zobaczy grb pani Thomas. - Kto to jest pani Thomas? - spytaem.

- Skd mam wiedzie? - odpar Harris. - To pani, ktra ma ciekawy grb, i chc go zobaczy. Zaprotestowaem. Moe to jaka skaza na charakterze, ale mnie osobicie nigdy nie cigno do nagrobkw. Wiem, e tak wypada kiedy przyjedziesz do jakiej wsi czy miasteczka, powiniene zaraz pdzi na cmentarz i zachwyca si mogiami. Ja jednak zawsze sobie odmawiam tej rozrywki. Nie bawi mnie te spacery po mrocznych, wyzibionych kryptach i odczytywanie epitafiw w towarzystwie dychawicznych staruszkw. Nawet widok winkrustowanego w kamie kawaka pknitego mosidzu nie budzi we mnie uczucia prawdziwego szczcia. Jake wstrznici s zacni zakrystianie, widzc, z jakim kamiennym obliczem czytam ekscytujce tablice pamitkowe, jak niky entuzjazm budz we mnie dzieje miejscowych rodw, a moje le skrywane pragnienie, by wyj na zewntrz, rani ich uczucia. W pewien zocisty, soneczny poranek opieraem si o niski, kamienny murek, ktry otacza niewielki wiejski kociek. Pykaem z fajki i oddychaem sodycz, jak tchn ten sielski, cichy obrazek - szary, sdziwy kociek, porosy bluszczem, z osobliwym rzebionym w drewnie gankiem; biaa droyna wijca si ze wzgrza pomidzy szpalerem strzelistych wizw; kryte strzech chaty, wyzierajce sponad starannie przystrzyonych ywopotw; srebrzysta rzeka w parowie, lesiste wzgrza w oddali! Pejza by cudowny, idylliczny, poetycki. Wzbudzi we mnie wzniose pragnienia. Poczuem si dobry i szlachetny. Ogarn mnie wstrt do wszelkiego grzechu i wystpku. Zamieszkam w tej wsi i ju nigdy nie wyrzdz nikomu krzywdy, bd prowadzi przykadne, nienaganne ycie, na staro moje wosy przyprszy siwizna, nobliw twarz pobrud zmarszczki... W tym momencie wybaczyem wszystkim moim znajomym i krewnym ich wystpno i zoliwo i pobogosawiem im. Nie wiedzieli, e im pobogosawiem. Oddawali si swemu zatraconemu yciu zupenie niewiadomi tego, co ja, hen, daleko, w tej cichej wiosce dla nich uczyniem. Jednak uczyniem to, i aowaem tylko, e nie mog da im o tym zna, bo chciaem, eby byli szczliwi. Wci pogrony byem w tych wszystkich wzniosych, tkliwych mylach, gdy nagle wytrci mnie z rozmarzenia ostry, piskliwy gos: - Ju id, panie zoty, ju id. Ze wszystkim si zdy, prosz askawego pana. Podniosem wzrok i ujrzaem zaronitego starca: kutyka ku mnie przez cmentarz, niosc w rku potny pk kluczy, ktre trzsy si i dzwoniy przy kadym kroku. Szlachetnym, milczcym gestem daem mu znak, by nie zakca mi spokoju, lecz on dalej si zblia, skrzeczc bez ustanku: - Ju id, panie zoty, ju id. Trochu jestem chromy. Juem nie taki wawy jak onegdaj. Tdy, askawco.

- Odejd, obmierzy starcze, pki cay - powiedziaem. - Zarazem przylecia, panoczku - odpar. - Moja kobita ino co was ujrzaa. Pan pjdzie za mn. - Odejd - powtrzyem - zostaw mnie, zanim wyjd z siebie i przetrc ci kark. Robi wraenie zaskoczonego. - Pan nie chce zobaczy grobowcw? - spyta. - Nie - odparem. - Nie chc. Chc zay chwili samotnoci, wsparty o ten krzepki, stary mur. Odejd, nie przeszkadzaj mi. Kipi we mnie pikne i szlachetne myli, gdy tak stoj, i jeszcze postoj, bo to przyjemne i zdrowe. Na to przychodzisz ty, drczysz mnie i doprowadzasz do szau, odpdzasz wszystkie moje wzniose uczucia tym swoim gupim gadaniem o grobowcach. Odejd i zaatw sobie tani pochwek, a ja zapac poow kosztw. Zamurowao go na chwil. Przetar oczy i przyjrza mi si uwanie. Od zewntrz wygldaem na istot z tego wiata, wic co mu si nie zgadzao. - Pan nietutejszy? Pan tu nie mieszka? - Nie - odparem - nie mieszkam. Gdybym mieszka, ciebie by tu nie byo. - Ano to pan chce obejrze grobowce - groby - pochowane ludzie, wie pan - trumny! - Kamco! - odrzekem, tracc panowanie nad sob. - Nie chc oglda grobowcw - twoich grobowcw. W imi czego? Mamy swoje wasne groby, moja rodzina. Mj wujek Podger ma grb na cmentarzu Kensal Green, ktry jest ozdob caej okolicy. Krypta mojego dziadka w Bow moe pomieci omiu zwiedzajcych, a moja cioteczna babka Susan ma ceglany grobowiec na cmentarzu w Finwiley, z paskorzeb w kamieniu nagrobnym, ktra przypomina czajniczek do kawy. Pyta nagrobna kosztowaa cikie pienidze. Kiedy zapragn grobw, tam si id rozkoszowa. Nie chc grobw obcych ludzi! Ale jak ciebie pochowaj, wpadn zoy wizyt na twoim grobie. To wszystko, co mog dla ciebie zrobi. Wybuchn paczem. Powiedzia, e na jednym z grobw jest odamek kamienia, ktry pono stanowi pozostao figury mczyzny, a innym za wygrawerowane s sowa, ktrych nikomu nie udao si jeszcze odcyfrowa. Byem nieustpliwy. amicym si gosem zapyta: - Moe zobaczy pan przynajmniej pamitkowe okno. Nie ugiem si nawet przed t pokus, wic uciek si do swego ostatniego atutu. Podszed bliej i wyszepta chrapliwie: - Mam w krypcie par trupich czaszek, chod pan obejrze. Tak, tak, chod obejrze trupie czaszki! Mody czowiek na wakacjach musi si troch rozerwa. Chod obejrze moje czaszki! Odwrciem si i uciekem, a gdy biegem, syszaem jego nawoywania: - Tak, tak, chod obejrze moje czaszki! Wr obejrze czaszki!

W przeciwiestwie do mnie, Harris wprost uwielbia grobowce, pomniki nagrobne, inskrypcje, et cetera, tote myl, e miaby nie zobaczy grobu pani Thomas, bya dla niego nieznona. Powiedzia, e ostrzy sobie na to zby, odkd tylko zapada decyzja o wyprawie - gdyby nie perspektywa zobaczenia grobu pani Thomas, nie wybraby si z nami. Przypomniaem mu, e musimy by o pitej w Shepperton, gdzie czeka na nas George, wic przerzuci si na George'a. Dlaczego George moe cay dzie bumelowa, podczas gdy my musimy sami wlec t cik i wywrotn kolubryn po caej rzece, eby zdy na umwion godzin? Czy George nigdy nie kiwnie palcem, eby nam pomc? Czy nie mg wzi sobie wolnego i pojecha z nami? Do licha z bankiem! I tak nie maj tam z niego adnego poytku! - Nigdy nie widziaem, eby tam co robi - cign Harris. - Cay dzie siedzi za szyb i stara si robi wraenie, e jest czym zajty. Jaki jest poytek z czowieka siedzcego za szyb? Ja musz pracowa, eby zarobi na ycie. Dlaczego on nie moe pracowa? Do czego on im jest potrzebny, a w ogle na co komu te ich banki? Zabieraj ci pienidze, a kiedy wypiszesz czek, to ci go zabazgraj jakimi bez pokrycia, regres do wystawcy czy innym lichem. Na co to wszystko? W zeszym tygodniu dwa razy chcieli mnie nabra na tego typu numer. Jeszcze troch, a skoczy si moja cierpliwo Zlikwiduj konto. Gdyby tu by, poszlibymy zobaczy grb. Nie wierz, e w ogle poszed do banku. Gdzie si wakoni, ot co, a nam zostawi ca robot. Nie wiem, jak ty, ale ja wysiadam i id si czego napi. Gdy zwrciem mu uwag, e do najbliszej obery jest spory kawaek drogi, uczepi si rzeki: na co komu rzeka i czy wszyscy, ktrzy pyn po rzece, maj umrze z pragnienia? W takich sytuacjach nie naley wdawa si z Harrisem w dyskusj. Trzeba mu pozwoli si wygada, a potem mona liczy na dusz chwil spokoju. Przypomniaem mu, e w koszu jest koncentrat lemoniadowy, a na dziobie galon z wod i wystarczy zmiesza te dwa pyny, aby uzyska chodny napj orzewiajcy. Jak nie zacznie ujada na lemoniad i tym podobne paskudztwa dla lalusiw, jak to okreli: piwo karmelkowe, syrop malinowy, et cetera, et cetera. Powiedzia, e wszystkie one wywouj niestrawno i s przyczyn poowy popenianych w Anglii przestpstw. Doda jednak, e mimo wszystko musi si czego napi, klkn wic na aweczce i zapuci urawia do kosza. Koncentrat sta na samym dnie i chyba trudno go byo znale, bo Harris coraz gbiej zanurza gow. Jednoczenie usiowa sterowa, lecz poprzestawiay mu si kierunki, tote pocign za z link i uderzy odzi o brzeg. Wstrzs przeway szal i Harris wpad do kosza, wystaway mu tylko nogi. Ba si poruszy, eby nie wypa z caym koszem za burt, musia wic zaczeka, a go wycign za nogi do gry, co ju do reszty go rozelio.

ROZDZIA 8 Szanta - Waciwy sposb postpowania - Egoizm i chamstwo nadrzecznych obszarnikw Tablice ostrzegawcze - Niechrzecijaskie uczucia Harrisa - Jak Harris piewa piosenk kabaretow - Przyjcie w wyszych sferach - Haniebne zachowanie dwch rozbisurmanionych modziecw - Troch uytecznych informacji - George kupuje banjo Zatrzymalimy si pod wierzbami w Kempton Park, aby zje lunch. Jest to urocze miejsce: zaraz nad wod cignie si sympatyczna ka, porosa wierzbami. Wanie rozpoczlimy trzecie danie - chleb z demem - gdy nadszed pewien jegomo w koszuli z krtkimi rkawami i krtk fajk w zbach, aby spyta, czy mamy wiadomo, i weszlimy w szkod i zamalimy prawo. Odrzeklimy, i nie poddalimy tej sprawy na tyle wnikliwej refleksji, aby dotrze do jakich ostatecznych rozstrzygni, ale jeeli da nam sowo dentelmena, e istotnie zamalimy prawo, bez wahania przychylimy si do jego opinii. Udzieli nam stosownego zapewnienia, za co mu podzikowalimy, ale dalej nie byo mu spieszno i nie robi wraenia usatysfakcjonowanego, spytalimy wic, czym jeszcze moemy mu suy. Harris, ktry w gbi duszy jest poczciwcem, zaproponowa mu kromk chleba z demem. C, musielimy chyba trafi na czonka jakiego sprzysienia, ktre w yciu doczesnym wyrzeka si chleba z demem, odmwi bowiem do opryskliwie, jakby rozdraniony, e poddajemy go pokusie, po czym doda, e ma obowizek nas std usun. Harris przyzna, e obowizek wita rzecz, i spyta naszego gocia, jakie przewiduje rodki praktyczne, aby uskuteczni swj zamiar. Harris jest, jak to mwi, nie uomek, tote, zmierzywszy go wzrokiem, dentelmen w krtkiej koszuli powiedzia, e pjdzie poradzi si swego pana, a potem wrci i wrzuci nas za fraki do rzeki. Nie musz chyba mwi, e tylemy go widzieli. Nie musz te mwi, e tak naprawd chcia dosta szylinga. Jest pewna liczba nadrzecznych wczgw, ktrzy w lecie osigaj spory dochd, wasajc si brzegiem i szantaujc niedorozwinitych frajerw, przedstawiaj si jako wysannicy waciciela. Waciwym sposobem postpowania jest poda swe nazwisko i adres. Waciciel, jeeli rzeczywicie macza w tym palce, ma wtedy moliwo pozwa was do sdu i dowie szkd, jakie wyrzdzilicie jego gruntom, obarczywszy je swoj osob. Wikszo ludzi jest jednak tak nieskoczenie gnuna i bojaliwa, e zamiast okaza odrobin stanowczoci i pooy kres temu szalbierstwu, tylko do niego zachca. Tam za, gdzie win ponosz waciciele, naley ich publicznie napitnowa. Egoizm nadrzecznych obszarnikw ronie z roku na rok. Gdyby im na to pozwoli, zamknliby ca Tamiz. Faktycznie ju to zrobili z mniejszymi dopywami i odnogami. Wbijaj supy w dno strumyka, przecigaj acuchy od brzegu do brzegu i na kadym drzewie przybijaj wielkie tablice ostrzegawcze. Widok tych tablic roznieca we mnie najnisze instynkty. Odczuwam ch, by je

zerwa jedn po drugiej i tuc nimi w gow czowieka, ktry je powiesi, dopki go nie ukatrupi, a potem pogrzeba go i postawi tablic jako pyt nagrobn. Zdradziem si z tymi uczuciami Harrisowi, na co on stwierdzi, e bardzo jestem powcigliwy. On ma ochot nie tylko zabi czowieka, ktry kaza powiesi tablic, ale wymordowa ca jego rodzin, wszystkich znajomych i krewnych, a na dokadk puci jego dom z dymem. Powiedziaem, e moim zdaniem nie ma potrzeby posuwa si a tak daleko, lecz Harris trwa przy swoim: - Jeszcze by tego byo mao. Potem bym przyszed popiewa piosenki kabaretowe na zgliszczach. Rozgniewao mnie, e Harris daje si ponie swoim krwioerczym dzom. Nigdy nie moemy dopuci, aby nasze wrodzone poczucie sprawiedliwoci wyrodzio si w zwyczajn mciwo. Zajo mi dusz chwil, nim przekonaem go, by spojrza na spraw troch bardziej po chrzecijasku, lecz w kocu wymogem na nim obietnic, e oszczdzi znajomych i krewnych i e nie bdzie piewa piosenek kabaretowych na zgliszczach. Nigdy nie syszelicie, jak Harris piewa piosenki kabaretowe, w przeciwnym razie bowiem zrozumielibycie, jak wielk oddaem ludzkoci przysug. wiatopogld Harrisa opiera si midzy innymi na przewiadczeniu, e umie on piewa piosenki kabaretowe. Skrajnie odmienne s przekonania tych jego znajomych, ktrzy syszeli go w tym repertuarze. Kiedy Harris jest na przyjciu i kto go poprosi, eby zapiewa odpowiada: - Dobrze, ale ja mog zapiewa tylko piosenk kabaretow. - Mwi to tonem, z ktrego wynika jednak, e usyszawszy jego wystp, mona z czystym sumieniem odej z tego wiata. - Ale to wspaniale - powiada pani domu. - Nieche pan zapiewa, panie Harris. - Harris wstaje i podchodzi do fortepianu, z promienn min hojnego czowieka, ktry wanie ma sprawi komu prezent. - Prosimy wszystkich o cisz - mwi pani domu. - Pan Harris zapiewa nam piosenk kabaretow! - wietnie! - mwi gocie, przybiegaj z oranerii, pdz z dou po schodach, szukaj si nawzajem po caym domu, tocz si w salonie i zasiadaj wok fortepianu, z wyczekujcymi umiechami na twarzy. Wreszcie Harris zaczyna. Od razu zastrzegam, e od piosenkarza kabaretowego nie wymagam wielkiego gosu. Nie spodziewam si poprawnego frazowania i wokalizacji. Nie przeszkadza mi, jeli facet w poowie nuty zauway, e jest za wysoko, wic ze zgrzytem schodzi niej. Nie przejmuj si nierwnym rytmem. Nie przeszkadza mi, e facet wyprzedza akompaniament o dwa takty, wic przerywa w poowie linijki, eby si powykca z pianist. Jedno, czego si spodziewam, to znajomo tekstu.

Zaskakuje mnie, jeli nie pamita wicej ni trzech linijek pierwszej zwrotki, ktre wci powtarza, a przyjdzie pora na refren. Zaskakuje mnie, jeli przerywa w poowie linijki, podmiechuje si i mwi, jakie to dziwne, ale za nic w wiecie nie moe sobie przypomnie dalszego cigu, po czym prbuje doimprowizowa reszt, po czym nagle sobie przypomina, jak to szo, gdy jest ju dwie zwrotki dalej, wic bez ostrzeenia przerywa w p sowa, eby zapozna publiczno z tamt linijk. Zaskakuje mnie - zreszt dam wam przykad kabaretowych popisw Harrisa, a potem sami ocenicie. HARRIS (stoi przy fortepianie i zwraca si do wyczekujcego tumu): Obawiam si, e to, znaczy, bardzo stary numer. Pewnie wszyscy go, tego, znacie. Ale nic wicej, znaczy, nie umiem. To aria sdziego z Pinafore - znaczy, tego, nie z Pinafore - znaczy, tego, z tego drugiego. Musicie, znaczy, zapiewa ze mn refren. Pomruki zadowolenia i zniecierpliwienia, eby zapiewa refren. Wymienita wersja przygrywki do arii Sdziego w Procesie, w wykonaniu nerwowego pianisty. Pora na Harrisa. Harris przegapi wejcie. Nerwowy pianista rozpoczyna przygrywk od pocztku, Harris za, odzyskawszy glos, zaczyna piewa pierwsze dwie linijki arii Pierwszego Lorda z Pinafore. Nerwowy pianista usiuje dokoczy przygrywk, daje za wygran, usiuje wspomc Harrisa akompaniamentem do arii Sdziego z Procesu, dostrzega rozbieno melodyczn, prbuje sobie przypomnie, co si gra i dlaczego, lecz umys odmawia mu posuszestwa, wic przerywa. HARRIS (tonem yczliwej zachty): - Nic nie szkodzi. Szo panu naprawd doskonale prosz gra dalej. NERWOWY PIANISTA: - Obawiam si, e zaszo jakie nieporozumienie. Co pan piewa? HARRIS (nie daje si zbi z pantayku): - No przecie ari Sdziego z Procesu. Nie zna pan tego? JAKI ZNAJOMY HARRISA (z gbi pokoju): - Nieprawda, kapuciana gowo, piewasz ari Admiraa z Pinafore. Duga sprzeczka pomidzy Harrisem i znajomym Harrisa na temat tego, co Harris naprawd piewa. Ostatecznie znajomy sugeruje, e nie jest istotne, co Harris piewa, byle tylko zabra si do rzeczy i wreszcie zapiewa, po czym Harris, z widocznym poczuciem krzywdy, prosi pianist, by zacz jeszcze raz. Pianista rozpoczyna przygrywk do arii Admiraa, a Harris, sdzc, e ju na niego pora, przystpuje do piewania. HARRIS: Kiedy byem modym mecenasem... Oglne rozbawienie, ktre Harris bierze za komplement. Pianista, majc na wzgldzie swoj on i dzieci, wycofuje si z nierwnej walki. Jego miejsce zajmuje mczyzna o silniejszych nerwach. NOWY PIANISTA (wesoo): - Dobra, stary, ty zaczynaj, ja si wcz. Nie bdziemy si

bawi w przygrywki. HARRIS: (na ktrego powoli spyno owiecenie - ze miechem): - Do diaska! Najmocniej przepraszam. Jasne - pochrzaniy mi si dwie arie. To Jenkins namci mi w gowie. Dobra, zaczynamy piewa; gos zdaje si dochodzi z piwnicy i przypomina pierwsze zapowiedzi zbliajcego si trzsienia ziemi. (Pgosem do pianisty): - Za nisko, stary; nie gniewaj si, ale zaczniemy jeszcze raz. Ponownie piewa pierwsze dwie linijki, tym razem piskliwym fal setem. Wielkie zaskoczenie wrd publicznoci. Nerwowa starsza pani koo kominka dostaje spazmw i trzeba j wyprowadzi. HARRIS (cig dalszy): cieraem okna i cieraem drzwi, A potem... Nie, nie, myem okna drzwi frontowych. Pastowaem podog - nie, psiako - najmocniej przepraszam - dziwne, ale nie mog sobie przypomnie tej linijki. A potem - a potem... Trudno, zapiewamy refren, a potem zobaczymy (piewa): Cim- ci- rym- ci- cim- ci- rymciowy Teraz jestem szefem statkw krlowej. Na trzy- cztery wszyscy powtarzamy ostatnie dwie linijki. PUBLICZNO (chralnie): Cim- ci- rym- ci- cim- ci- rymciowy Teraz jest szefem statkw krlowej. Przy czym Harris zupenie nie dostrzega, e robi z siebie durnia i e naprzykrza si ludziom, ktrzy nigdy nie zrobili mu nic zego. Najzupeniej szczerze wyobraa sobie, e sprawi im prawdziw uczt duchow i mwi, e po kolacji zapiewa jeszcze jedn szansonetk. Skoro ju mowa o szansonetkach i przyjciach, przypomniaem sobie pewne do dziwne zdarzenie, ktrego byem wiadkiem. Poniewa rzuca ono wiele wiata na natur czowieka w jej wymiarze oglnym, sdz, e powinno zosta odnotowane na tych kartach. Zebrao si bardzo dystyngowane i kulturalne towarzystwo. Mielimy na sobie nasze najelegantsze stroje, mwilimy o sprawach piknych i wzniosych i bylimy bardzo szczliwi nie liczc dwch modzikw, studentw, ktrzy dopiero co wrcili z Niemiec. Ci pospolici modzi ludzie sprawiali wraenie rozdranionych i znudzonych, jakbymy rozprawiali o sprawach zbyt dla nich bahych, prawda jest taka, e bylimy dla nich zbyt inteligentni. Nasza finezyjna, lecz zarazem wysublimowana rozmowa, nasze arystokratyczne gusta przerastay ich. Byli wrd nas nie na miejscu. Nie powinni byli w ogle si tam pojawi. Wszyscymy si pniej co do tego zgodzili. Grao si morceaux (zarazem snobistyczne i nie pasujce do mistrzw niemieckich). Dyskutowao si o filozofii i etyce. Flirtowao si, lecz z godnoci i smakiem. Dowcipkowao si nawet, lecz z umiarem, na arystokratyczn mod.

Po kolacji kto zadeklamowa francuski poemat, ktry uznalimy za pikny; potem pewna dama zapiewaa po hiszpasku sentymentaln ballad, ktra paru osobom wycisna zy z oczu taka bya patetyczna. Wtem owi dwaj modzi mczyni wstali i spytali, czy syszelimy kiedy, jak Herr Slossenn Boschen (ktry niedawno przyszed i jeszcze by w sali jadalnej) piewa sw wspania niemieck piosenk kabaretow. Nie przypominalimy sobie, abymy syszeli. Modziecy orzekli, i to jedna z najzabawniejszych piosenek, jakie zostay kiedykolwiek napisane, i jeli zechcemy, poprosz Herr Slossenn Boschena (ktrego dobrze znaj), aby j zapiewa. Powiedzieli, e gdy Herr Slossenn Boschen wykona t piosenk dla niemieckiego cesarza, dosta on (cesarz niemiecki) takiego ataku miechu, e nie potrafi o wasnych siach wrci do sypialni. Powiedzieli, e nikt nie potrafi zapiewa tej piosenki tak wspaniale jak Herr Slossenn Boschen; piewa j z tak mierteln powag, e mona by pomyle, i deklamuje tragedi, dziki czemu efekt jest, oczywicie, jeszcze mieszniejszy. Powiedzieli, e Herr Slossenn Boschen nie zdradza choby drgnieniem twarzy, e piewa co zabawnego - to by wszystko popsuo. Wanie tej atmosferze powagi graniczcej z patosem piosenka zawdzicza swj nieodparty komizm. Odparlimy, e z wielk chci posuchamy, gdy mamy ochot si zdrowo pomia. Studenci poszli na d i przyprowadzili Herr Slossenn Boschena. - Chyba tylko czeka na t okazj, gdy przyszed natychmiast i bez sowa zasiad do fortepianu. - O, ubawicie si setnie. Bdziecie zrywa boki - szeptali modziecy, przechodzc przez sal, po czym stanli sobie dyskretnie za plecami profesora. Herr Slossenn Boschen sam sobie posuy za akompaniatora. Przygrywka zupenie nie zapowiadaa piosenki kabaretowej. Melodia bya hipnotyczna, grobowa. cierpa nam skra. Tumaczylimy sobie jednak, e to niemiecka metoda i szykowalimy si na race humoru. Nie rozumiem po niemiecku. Uczyem si tego jzyka w szkole, ale dwa lata po zakoczeniu nauki zapomniaem wszystko co do sowa i zaraz zrobio mi si lej na duszy. Nie chciaem jednak, eby pozostali domylili si mojej ignorancji. Wpadem wic na pomys, ktry wyda mi si bardzo chytry. Nie spuszczaem z oka dwch modych studentw i we wszystkim ich naladowaem. Kiedy oni chichotali, ja chichotaem; kiedy oni reli, raem i ja. Od czasu do czasu z wasnej inicjatywy wtrcaem lekkie parsknicie, jakbym rozszyfrowa dowcip, ktry umkn uwagi innych. Byem bardzo dumny ze swej przemylnoci. Wkrtce zauwayem, e w dwjce studentw utkwione s oczy wielu innych suchaczy. Ludzie ci rwnie chichotali i reli wraz z modziecami; poniewa za modziecy chichotali, reli

i skrcali si ze miechu prawie nieustannie, wystp zakoczy si oszaamiajcym sukcesem. Niemiecki profesor nie sprawia jednak wraenia zadowolonego. Po pierwszych paroksyzmach miechu na jego twarzy pojawi si wyraz niezmiernego zaskoczenia, jakby miech by ostatni rzecz, ktrej si spodziewa. Uznalimy, e to bardzo zabawne: mwilimy sobie nawzajem, e jego patos w rwnym stopniu co sowa przyczynia si do komizmu. Najlejsza sugestia z jego strony, e zdaje sobie spraw, jaki jest zabawny, wszystko by popsua. Gdy nie przestawalimy si mia, jego zaskoczenie ustpio zdenerwowaniu i oburzeniu: jego wzrok ciska gromy na wszystkich suchaczy (z wyjtkiem studentw, ktrych nie widzia, gdy stali za jego plecami). Dostalimy konwulsji. Mwilimy sobie, e mona pa ze miechu. Same sowa wystarcz, eby nas przyprawi o drgawki a jeszcze ta udawana powaga - to ju ponad ludzkie siy! Przy ostatniej zwrotce przeszed samego siebie. Spod pprzymknitych powiek tryska tak stony jad, e gdybymy nie zostali ostrzeeni, na czym polega niemiecka metoda piewania komicznych piosenek, poczulibymy si nieswojo. W nieziemsk muzyk tchn za nut tak rozdzierajcej rozpaczy, e gdybymy nie wiedzieli, i tekst jest wesoy, zapakalibymy rzewnymi zami. Zakoczy pord huraganu miechu. Mwilimy sobie, e jeszcze nigdy w yciu nie syszelimy czego rwnie zabawnego. Dziwilimy si, skd si wzia obiegowa opinia, i Niemcy s pozbawieni poczucia humoru. Poprosilimy profesora, aby przetumaczy piosenk na angielski, aby i zwykli ludzie mogli j zrozumie i przekona si, jakie to moe by mieszne. Herr Slossenn Boschen wsta i wszcz straszn awantur. Ublia nam po niemiecku (ktry to jzyk uwaam za szczeglnie skuteczny do tego celu), podrygiwa, wymachiwa piciami i w charakterze wyzwisk miota w nas wszystkimi angielskimi sowami, jakie zna. Powiedzia, e jeszcze nigdy w yciu nie spotkaa go taka zniewaga. Wyszo na jaw, e piosenka wcale nie bya komiczna. Opowiadaa o modej dziewczynie z Gr Harcu, ktra oddaa ycie, aby ocali ycie swego kochanka; gdy umar, spotka w przestworzach jej dusz; wreszcie, w ostatniej zwrotce, porzuci jej dusz i odszed z inn dusz nie jestem pewien szczegw, ale wiem, e byo to co bardzo smutnego. Herr Slossenn Boschen powiedzia, e zapiewa to kiedy cesarzowi niemieckiemu, a ten (cesarz niemiecki) paka jak mae dziecko. Herr Slossenn Boschen powiedzia, e pie ta uchodzi za jedn z najbardziej wzniosych i tragicznych, jakie zna niemiecka mowa. Znalelimy si w kopotliwej sytuacji - nad wyraz kopotliwej. Nie mielimy nic na swoj obron. Rozejrzelimy si za dwoma modziecami, ktrzy wystawili nas do wiatru, ale okazao si, e niepostrzeenie nas opucili zaraz po zakoczeniu pieni. Przyjcie nie miao dalszego cigu. Jeszcze nigdy nie widziaem, zby ludzie rozchodzili si do domw tak dyskretnie i bez ceremonii. Nie powiedzielimy sobie nawet dobranoc. Pojedynczo

schodzilimy po schodach, na palcach, trzymajc si strony pogronej w cieniu. Szeptem prosilimy lokaja o kapelusze i paszcze, wymykalimy si na zewntrz i czym prdzej znikalimy za rogiem, unikajc kontaktw z innymi. Od tej pory moje zainteresowanie niemieckimi pieniami znaczne osabo. Do luzy w Sunbury dotarlimy o wp do czwartej. Tu przed sam luz krajobraz jest liczny, a woda wprost urocza; nie prbujcie jednak pyn na wiosach odnog pod prd. Ja kiedy prbowaem. Siedziaem przy wiosach rufowych. Spytaem facetw przy sterze, czy ich zdaniem to wykonalne. Powiedzieli, e tak, oczywicie, tylko musz si troch przyoy. Bylimy na wysokoci niewielkiego mostku, ktry spina brzegi luzy. Zebraem si w sobie, zaparem nogami i zaczem wiosowa. Cignem wymienicie. Wszedem w miarowy, prny rytm. Pracowaem caym ciaem. Narzuciem sobie szybkie tempo. Moje pocignicia byy tyle dynamiczne, co w wielkim stylu. Moi dwaj znajomi powiedzieli, e rado na mnie patrze. Po piciu minutach uznaem, e musimy by ju blisko jazu, wic podniosem wzrok. Bylimy na wysokoci mostku, dokadnie w tym samym miejscu, co w chwili startu, a ci dwaj idioci omal sobie krzywdy nie zrobili ze miechu. Wiosowaem jak galernik, eby dka postaa sobie spokojnie koo mostku. Teraz zostawiam innym przyjemno wiosowania w odnogach pod prd. Dobilimy do Walton, ktre jest do spore jak na nadrzeczne miasto. Jak we wszystkich nadrzecznych miastach, nad wod dochodzi tylko jego maleki kawaek, tote patrzc z dki, mona pomyle, e to jaka wioska o kilkunastu domach. Pomidzy Londynem a Oksfordem jedyne miasta, ktre nieco wida z rzeki, to Windsor i Abingdon. Wszystkie inne chowaj si za winklem i tylko zerkaj w stron wody jedn ulic. Dzikuj im za ten umiar, za pozostawienie terenw nadrzecznych lasom, polom i zakadom wodocigowym. Nawet Reading, ktre robi wprawdzie co moe, aby spaskudzi jak najwicej rzeki, jest na tyle dobroduszne, e chowa si ze swym szpetnym obliczem przed wodniackim wzrokiem. W Walton, jak wiadomo, przebywa Cezar - mia tam jakie namioty czy ziemianki. Cezar by staym bywalcem w grnym biegu Tamizy. Tak samo krlowa Elbieta. Przed t kobiet nie ma ucieczki - gdziekolwiek si udasz, ona tam bya. Zaszczycili miasto sw obecnoci take Cromwell i Bradshaw (minister krla Karola, nie ten od rozkadw jazdy pocigw). We dwjk musieli stanowi cakiem dobrane towarzystwo. W kociele waltoskim jest elazny kaganiec sekutnicy. Dawnymi czasy zakadano te urzdzenia kobietom, eby tyle nie trzepay ozorami. Pniej zaniechano tej praktyki. Pewnie zaczo brakowa elaza, a aden inny materia nie by wystarczajco mocny. W kociele s take ciekawe grobowce, tote obawiaem si, e Harris nie minie ich obojtnie. Chyba jednak wyleciay mu z gowy, bo bez sowa popynlimy dalej. Za mostem rzeka wije si ostrymi wiraami i

roztacza przed oczyma pyncych niezwykle malownicze widoki. Nie rekompensuje to jednak niesnasek, jakie w tym trudnym z eglugowego punktu widzenia miejscu rodz si pomidzy wiosujcym i sterujcym. Na prawym brzegu zostawia si tu za sob Oatlands Park. To bardzo synna stara posesja. Henryk VIII wywaszczy std ktrego ze swych wasali, nie pamitam ktrego, i sam si wprowadzi. W parku jest grota, ktr zwiedza si za opat, gdy uchodzi za bardzo niezwyk. Na mnie nie robi jednak wikszego wraenia. witej pamici ksiniczka Yorku, ktra mieszkaa w Oatlands, bardzo lubia psy i trzymaa ich ca zgraj. Kazaa sobie urzdzi specjalny cmentarz, gdzie grzebaa je po mierci. Ley ich tam teraz okoo pidziesiciu, kady pod osobn pyt nagrobn, z wygrawerowanym epitafium. Rzekbym, i naley im si to w takim samym stopniu, co przecitnemu chrzecijaninowi. Pod Corway Stakes - pierwsze zakole za mostem waltoskim - Cezar stoczy bitw z Cassivelaunusem. Cassivelaunus prbowa zagrodzi Cezarowi drog, wbijajc w dno rzeki mnstwo pali (postawi te pewnie tablic Wstp wzbroniony). Mimo to Cezar przeszed na drug stron. Nie nalea do ludzi, ktrzy daj si atwo odstraszy. Takich ludzi nam dzi potrzeba na zachannych obszarnikw. Halliford i Shepperton to do przyjemne zaktki, w miejscu, gdzie stykaj si z rzek; nie ma tam jednak nic godnego uwagi. Cmentarz w Shepperton moe si wszake poszczyci grobowcem z wygrawerowanym na pycie poematem, wic ogarn mnie niepokj, e Harris zechce wysi i przeczyta te niemiertelne wersety. Widziaem, e gdy zblialimy si do przystani, utkwi w niej tskny wzrok, wic zrcznym ruchem strciem mu czapk do wody: w ferworze jej wyawiania i w oburzeniu na moj niezdarno zupenie zapomnia o swych ukochanych grobach. W Weybridge na tej samej wysokoci wpadaj do Tamizy Wey (adny potoczek, dla maych dek eglowny a po Guildford - stale obie obiecuj, e kiedy tam popyn), Bourne i kana Basingstoke. Zaraz naprzeciwko miasta jest luza. Pierwsz rzecz, jaka rzucia nam si w oczy, by trykot George'a na jej wrotach, a przy dokadniejszych ogldzinach okazao si, e w rodku jest sam George. Montmorency zacz wciekle ujada, ja wrzasnem, Harris rykn, George za pomacha kapeluszem i odkrzykn. luzowy wybieg z bosakiem, przekonany, e kto wpad do wody, a gdy zobaczy, e wszystko jest w porzdku, wydawa si rozczarowany. George mia w rce do dziwny pakunek, zawinity w cerat, Z jednego koca by paski i okrgy, z drugiego wystawaa duga, prosta rkoje. - Co to? - spyta Harris. - Patelnia? - Nie - odpar George z osobliwym, dzikim byskiem w oczach. - To najnowszy krzyk

mody. Wszyscy je maj w grze rzeki. To banjo. - Nie wiedziaem, e grasz na banjo! - zawoalimy z Harrisem jednym gosem. - Jeszcze nie - odpar George - ale podobno to bardzo atwe. Poza tym mam ze sob samouczek.

ROZDZIA 9 George wdraa si do pracy - Pogaska natura lin holowniczych - Niewdziczne postpowanie dwjek ze sternikiem - Holujcy i holowani - Poytek z amantw - Tajemnicze zniknicie starszej pani - Wiele haasu, maa prdko - By holowanym przez dziewczta: niezapomniane wraenia - Zagubiona luza albo zaczarowana rzeka - Muzyka - Ocaleni! Usiowalimy zaprzc George'a do pracy, skoro ju by z nami. Wykrca si, rzecz jasna. W City strasznie dali mu w ko, tumaczy. Harris, ktrego szorstka natura nie zna litoci, powiedzia: - A! No to teraz, dla odmiany, dostaniesz w ko na rzece. Odmiana dobrze ci zrobi. Wysiadaj! Nie mg z czystym sumieniem - nawet George ma jakie resztki sumienia - odmwi, chocia sugerowa, e moe byoby lepiej, gdyby zosta na dce i zaparzy herbat, a nam zostawi holowanie, poniewa parzenie herbaty to taka uciliwa praca, a my z Harrisem wygldamy na zmczonych. W odpowiedzi podalimy mu bez sowa hol, ktry wzi do rki i wyszed na brzeg. Lina holownicza ma w sobie co dziwnego i niewytumaczalnego. Zwijasz j z rwn cierpliwoci i pieczoowitoci, z jak by skada now par spodni, a pi minut pniej, gdy j podnosisz, widzisz upiorn, odraajc gmatwanin. Nie chc by niesprawiedliwy, ale nic nie wytrci mnie z przekonania, e jeli wzi przecitny hol i przecign go w prostej linii przez pole, po czym na p minuty spuci go z oka, okae si, e na samym rodku pola ley istne kbowisko, zasupane, zaptlone i zawlone, a koce gdzie zginy, w zwizku z czym potrzeba dobrych trzech kwadransw, eby to wszystko rozplata, klnc, na czym wiat stoi. Taka jest moja oglna opinia na temat lin holowniczych. Niewykluczone, e zdarzaj si chlubne wyjtki; tego nie neguj. Niewykluczone, e istniej liny holownicze, ktre przynosz zaszczyt swej profesji, sumienne, godne najwyszego szacunku; moe istniej liny holownicze, ktre nie wyobraaj sobie, e s robtk na drutach i z chwil, gdy zostawi je same, nie dziergaj si w pokrowce na meble. Jak mwi, by moe takie liny istniej. Szczerze bym sobie tego yczy. Ja ich jednak nie spotkaem. Naszym holem zajem si sam, gdy dobijalimy do luzy. Harrisowi nie pozwalaem si do niego zblia, bo straszny z niego niezdara. Starannie i powoli zwinem lin w bucht, przewizaem w rodku, zgiem na p i delikatnie zoyem na dnie odzi. Harris podnis j, baczc na kady ruch, i poda George'owi do rki. George uchwyci j mocno i zacz ostronie rozwija, jakby zdejmowa piochy nowo narodzonemu niemowlakowi. Nim doszed do dwunastu jardw, najbardziej ze wszystkiego lina przypominaa postrzpion somiank. Zawsze jest tak samo, a w lad za tym idzie zawsze ten sam incydent. Czowiek na brzegu, ktry usiuje rozplata hol, jest zdania, e wina ley po stronie tego, ktry zwija bucht; a w grze

rzeki co w sercu, to na jzyku. - Co ty chcia z tego zrobi, sie ryback? Niezy ci wyszed galimatias. Nie moge zwin jak naley, ty ole gupi? - jczy od czasu do czasu pord strasznych zmaga. Wreszcie kadzie hol na ciece flisackiej, usiujc znale koniec. Z kolei czowiek, ktry zwija bucht, skada wszystko na karb nieudolnoci tego, ktry usiuje rozwin lin. - Lina bya w porzdku, gdy j brae! - woa oburzony. - Jak mona by tak bezmylnym! Robisz wszystko, jakby mia dwie lewe rce! Ty by nawet latarni zasupa! S na siebie tacy li, e najchtniej by si nawzajem powywieszali na tej linie. Mija dziesi minut, po czym czowiek na brzegu wrzeszczy jak optany, skacze po linie i usiuje j rozprostowa, cignc na si za pierwszy kawaek, jaki wpadnie mu w rk. Rzecz jasna, supe robi si od tego jeszcze bardziej zagmatwany. Czowiek, ktry zwija bucht, wysiada, eby pomc tamtemu, lecz tylko sobie przeszkadzaj. Obaj chwytaj za ten sam kawaek liny i cign w przeciwnych kierunkach, nie mogc zrozumie, gdzie si blokuje. Wreszcie udaje im si lin rozplata, a gdy si odwracaj d jest hen daleko i dryfuje ku luzie. Co takiego naprawd si raz zdarzyo, koo Boveney, w do wietrzny poranek. Holowalimy d w d rzeki, a gdy minlimy kt ujrzelimy na brzegu dwch ludzi. Patrzyli na siebie z wyrazem najwikszego zdumienia i rozpaczy, jakie zdarzyo mi si kiedykolwiek widzie na ludzkim obliczu, i trzymali z dwch kocw dugi hol. Byo jasne, e co si stao, wic zwolnilimy i spytalimy, w czym problem. - dka nam ucieka! - odparli oburzonym tonem. - Wysiedlimy tylko, eby rozplata hol, a kiedy si odwrcilimy, ju jej nie byo! Najwyraniej mieli dce za ze ten pody i niewdziczny postpek. Natrafilimy na zgub p mili niej, uwiz w sitowiu, i przyprowadzilimy j wacicielom. Zao si, e co najmniej przez tydzie za kar nie spuszczali jej na wod. Nigdy nie zapomn widoku tych dwch ludzi, chodzcych tam i z powrotem po brzegu i szukajcych swojej dki. Na rzece jest si wiadkiem wielu zabawnych zdarze zwizanych z holowaniem. Do najpowszechniejszych naley widok dwch holujcych, ktrzy wawo maszeruj, pogreni w oywionej rozmowie, podczas gdy czowiek w dce, sto jardw z tyu, bezskutecznie wrzeszczy, eby si zatrzymali, i daje wiosem paniczne sygnay SOS. Co si stao: urwa si ster albo bosak wypad za burt, albo sternikowi spad z gowy kapelusz i odpywa szybko z prdem. Sternik woa wic, eby si zatrzymali, z pocztku do grzecznie. - Hop, hop! Stjcie! - woa wesoo. - Kapelusz mi wypad za burt. Potem:

- Ahoj! Tom - Dick! Gusi jestecie? - ju mniej sympatycznie. Potem: - Hej, wy tam! eby was pokrcio, pacany jedne! Hej, sta! Do nagej...! Potem zrywa si na nogi, tupie, wrzeszczy, a robi si czerwony na twarzy i klnie jak ostatni szewc. Mali chopcy na brzegu przystaj i szydz z niego, obrzucaj go kamieniami, gdy mija ich bezradny z prdkoci czterech mil na godzin i nie moe wysi. Znakomitej wikszoci tego rodzaju kopotw mona by unikn, gdyby holujcy pamitali, e holuj, i spojrzeli czasem za siebie, aby sprawdzi, jak si ma sternik. Jeszcze lepiej, gdy holuje jeden czowiek. Kiedy wemie si do tego dwch, trajkocz jak przekupki i zapominaj, co robi, a d, ktra stawia przecie niewielki opr, przywodzi ich do opamitania. Aby da nam przykad skrajnego roztargnienia, w jakie zdarza si popa holujcym, George opowiedzia nam wieczorem, gdy po kolacji omawialimy ten temat, pewn niezwyk histori. Pewnego wieczoru, wraz z trzema innymi ludmi, pynli na wiosach ciko zaadowan odzi z Maidenhead. Kawaek za luz w Cookham zauwayli chopaka i dziewczyn, ktrzy szli ciek holownicz, najwyraniej pochonici ciekaw, zajmujc rozmow. Pomidzy sob nieli bosak, do ktrego przywizana bya lina holownicza, ta za wloka si za nimi, z kocem w rzece. W zasigu wzroku nie byo wida adnej dki. Jedno byo pewne: kiedy do koca liny przyczepiona bya dka; lecz jaki los przypad jej w udziale, jaka upiorna katastrofa j spotkaa, na jakie brzegi woda wymya szcztki - to miao pozosta tajemnic. Jeeli zdarzy si jaki wypadek, w najmniejszej mierze nie zakci on dobrego samopoczucia panny i kawalera, ktrzy holowali. Mieli bosak, mieli hol i uwaali, e nic wicej im do szczcia nie potrzeba. George zamierza wanie zawoa i obudzi ich, lecz w ostatniej chwili przyszed mu do gowy lepszy pomys. Wzi bosak, przycign koniec holu i obwiza go wok masztu. Nastpnie zoyli wiosa, rozsiedli si wszyscy wygodnie na rufie i zapalili fajki. Moda parka zaholowaa czterech spasionych facetw na cikiej odzi a do Marlow. George powiedzia, e jeszcze nie widzia tyle zaprawionej blem melancholii w jednym spojrzeniu, gdy koo luzy modzi ludzie zdali sobie spraw, e przez dwie mile holowali cudz dk. George odnis wraenie, e tylko obecno sodkiego dziewczcia powstrzymaa kawalera od grubych obelg. Pierwsza wysza ze zdumienia panna; zaamaa rce i spytaa gosem obkanej: - Och, Henry, gdzie cioteczka? - Udao im si odnale starsz pani? - zainteresowa si Harris - George odpar, e nie wie. Inny przykad niebezpiecznego braku porozumienia midzy holujcym i holowanym mielimy kiedy z George'em okazj zobaczy niedaleko Walton. cieka holownicza opada tam

agodnie do wody, my za obozowalimy na przeciwlegym brzegu i mielimy na wszystko oko. Nagle w polu widzenia zjawia si niewielka dka, ktr cign z ogromn prdkoci potny ko, dosiadany przez maego chopca. Na dce, w rozmarzonych i rozleniwionych pozach, leao piciu facetw, a w najwikszym bogostanie zdawa si pogrony czowiek, ktry trzyma ster. - ycz mu, eby pocign za z link - mrukn George, gdy nas mijali. Jak na zawoanie, tak si wanie stao, a dka wpyna na brzeg ze zgrzytem, ktry przypomina rozdzieranie czterdziestu tysicy lnianych przecierade. Dwch ludzi, kosz i trzy wiosa bezzwocznie si ewakuoway przez bakburt i wycigny na nabrzeu, a ptorej sekundy pniej dwch innych mczyzn opucio d przez sterburt, po czym rozsiedli si pord bosakw, agli, pciennych toreb i butelek. Ostatni z zaogi popyn dwadziecia jardw dalej i katapultowa si gow do przodu. dce chyba ulyo, gdy pomkna chyo do przodu, chopiec za wrzeszcza na cae gardo, ponaglajc swego rumaka do galopu. Pasaerowie podnieli gowy i spojrzeli po sobie. Upyno kilka chwil, nim zdali sobie spraw, co si stao. Zaczli krzycze co si w pucach, eby chopiec si zatrzyma. Ten by jednak zbyt zajty popdzaniem konia, eby ich usysze, wic zobaczylimy ju tylko, jak biegn za nim i znikaj za zakrtem rzeki. Nie powiem, eby mi byo ich al. Wrcz przeciwnie, ycz wszystkim gupcom, ktrzy ka sobie w ten sposb holowa dk - a jest ich niemao - eby ich spotkaa podobna przykro. Nie do, e sami naraaj si na ryzyko, to jeszcze stwarzaj zagroenie dla wszystkich innych dek, ktre mijaj. Przy takiej prdkoci jest niemoliwe, eby usunli si z drogi komu innemu albo eby kto usun si im. Ich hol zawadza o wasz maszt i wywraca wam dk albo te chwyta ktrego z pasaerw i wyrzuca go za burt lub kiereszuje mu twarz. Najlepsz polityk jest nie ustpowa pola, a jeli trzeba, da delikwentom odpraw wiosem. Ze wszystkich dowiadcze holowniczych najbardziej pasjonujce jest by holowanym przez dziewczta. Kady powinien tego zakosztowa przynajmniej raz w yciu. Do holowania potrzebne s zawsze trzy dziewczyny: dwie trzymaj lin, a jedna pata si koo nich i chichocze. Zazwyczaj zaczynaj od tego, e zapltuj si w hol. Lina owija im si wok ng, musz wic usi na ciece i nawzajem si wyplta. Nastpnie lina okrca si im wok szyi, co koczy si niemal uduszeniem. Wreszcie jednak lina jest prosta, a dziewczta ruszaj biegiem, cignc d z do niebezpieczn prdkoci. Po stu jardach oczywicie ledwie zipi, wic nagle si zatrzymuj, siadaj na trawie i chichocz, a zanim ty zorientujesz si w sytuacji i zapiesz za wioso, d dryfuje na rodek rzeki i obraca si dziobem w drug stron. Po jakim czasie dziewczta wstaj i s zaskoczone. - Och, patrzcie! - mwi. - Wypynli na sam rodek. Zawstydzone, przez jak chwil holuj do rwnomiernie, po czym ktrej przychodzi do gowy, e powinna podkasa kieck.

Przystaj, a dka wpywa na brzeg. Wyskakujesz, spychasz j z powrotem do wody i krzyczysz do dziewczt, eby si nie zatrzymyway. - Tak. O co chodzi? - woaj w odpowiedzi. - Nie stawajcie! - ryczysz. - Nie co? - Nie stawajcie, cignijcie dalej! - Id do nich, Emily, i sprawd, o co im chodzi - mwi jedna z dziewczt. Emily wraca i pyta, w czym rzecz. - Czego chcecie? - pyta. - Czy co si stao? - Nie - odpowiadasz. - Wszystko w porzdku. Tylko cignijcie, nie zatrzymujcie si. - Czemu? - Bo nie da si sterowa, jeli cigle si zatrzymujecie. dka traci manewrowo. - Co traci? - Mane... w kadym razie musicie cay czas cign. - Aha, w porzdku, powiem im. Dobrze nam idzie? - Tak, tak, znakomicie, tylko si nie zatrzymujcie. - To wcale nie taka wielka filozofia. Mylaam, e sobie nie poradzimy. - Ale nie, to bardzo proste. Trzeba tylko rwno cign, to wszystko. - Rozumiem. Podaj mi mj czerwony szal, jest pod poduszk - Znajdujesz szal, podajesz jej, a tymczasem przychodzi druga z dziewczt i dochodzi do wniosku, e te chce swj, po czym na wszelki wypadek zabieraj szal Mary, lecz Mary nie chce szala wic odnosz go z powrotem i bior w zamian grzebie. Mija dziecia minut, zanim znw wyruszacie w drog, a za nastpnym zakrtem dziewczta widz krow, wic musisz wysi z dki eby przeposzy wstrtne bydl z ich drogi. Kiedy holuj dziewczta, czowiek nie nudzi si ani chwili! Po jakim czasie George upora si z lin i zaholowa nas jednym cigiem do Penton Hook. Tam omwilimy wan kwesti biwakowania. Postanowilimy spa tej nocy na pokadzie, mielimy wic do wyboru rozoy si gdzie od razu albo podcign za Staines. Wydawao si jednak za wczenie na nocleg, bo soce jeszcze nie zaszo, uzgodnilimy wic, e pchamy si do Runnymede, trzy i p mili dalej, gdzie mona znale zaciszn zatoczk pord lasw. Wszyscy potem aowalimy, emy si nie zatrzymali w Penton Hook. Trzy i p mili pod prd to fraszka, ale wczesnym rankiem, a nie po caym dniu wiosowania w pocie czoa. Przez te ostatnie kilka mil czowiek nie okazuje ju zainteresowania przyrod. Nie gawdzi i nie sypie dowcipami. Kade p mili zdaje si urasta do dwch mil. Czowiek nie moe uwierzy, e tak mao posun si do przodu i nabiera przekonania, e co jest nie tak z map. Gdy w kociach czuje,

jakby przepyn dziesi mil, a luzy jak nie wida, tak nie wida, ogarnia go powana obawa, czy kto jej nie zdemontowa i nie wynis do lasu. Ja w takich okolicznociach trac czsto gow, nic wic dziwnego, e kiedy troch przeholowaem (to znaczy w sensie przenonym). Bylimy na wycieczce z pewn mod dam kuzynk ze strony matki - i pynlimy z prdem do Goring. Byo do pno, tote chcielimy jak najprdzej znale si w domu - w kadym razie ona tego chciaa. Do luzy w Benson dotarlimy o wp do sidmej. Zapada ju zmrok. Kuzynka zacza si niepokoi. Powiedziaa, e chciaaby by w domu na kolacj. Odparem, e ja rwnie nie chciabym si na ni spni. Wyjem map, eby sprawdzi, czy jeszcze daleko. Ujrzaem, e do nastpnej luzy - w Wallingford - zostao nam tylko ptorej mili, a stamtd pi do Cleeve. - Nie ma obawy! - powiedziaem. - Przez nastpn luz przeprawimy si przed sidm, a potem zostanie ju tylko jedna. Przyoyem si energicznie do wiose. Minlimy most i wkrtce potem zapytaem j, czy widzi luz. Odpara, e nie, nie widzi adnej luzy. - O! - odrzekem, nie odrywajc si od wiose. Gdy mino kolejne pi minut, poprosiem, by znw spojrzaa. - Nie - powiedziaa. - Ani ladu luzy. - Czy... czy jeste pewna, e potrafisz rozpozna luz? - spytaem delikatnie, nie chcc jej urazi. Nie poczua si wcale uraona, lecz zaproponowaa, abym sam popatrzy. Odoyem wic wiosa i zmierzyem wzrokiem horyzont. W szarzejcym wietle rzeka cigna si przed nami na mil. Ani ladu luzy. - Mylisz, e zabdzilimy? - spytaa moja towarzyszka. Nie wydawao mi si to moliwe. Zasugerowaem jednak, e moglimy skrci w boczn odnog i wkrtce porw nas bystrzyny. Myl ta wcale jej nie pocieszya. Zalaa si zami. Powiedziaa, e oboje utoniemy i e to dla niej kara boska za to, e si ze mn wybraa. Mnie kara wydaa si troch wygrowana, lecz kuzynka bya przeciwnego zdania i chciaa, eby jak najprdzej byo ju po wszystkim. Usiowaem doda jej otuchy i zbagatelizowa ca spraw. Powiedziaem, e widocznie po prostu wiosowaem wolniej, ni mylaem, lecz teraz ju niezadugo dotrzemy do luzy. Wiosowaem przez kolejn mil. Teraz i mnie zacz ogarnia niepokj. Popatrzyem jeszcze raz na map. Oto luza w Wallingford, wyranie zaznaczona, ptorej mili poniej Benson. Dobra, rzetelna mapa. Poza tym

znaem t luz, dwa razy si przez ni przeprawiaem. Gdzie bylimy? Co si z nami stao? Zaczem myle, e to wszystko na pewno mi si tylko ni, jestem w swoim ku, za chwil si obudz i usysz, e mina dziesita. Spytaem kuzynk, czy sdzi, e to moe by sen. Odpara, e wanie miaa mi zada to samo pytanie. Zaczlimy si zastanawia, czy oboje pimy, a jeli tak, ktre z nas jest rzeczywiste i ni drugiego, a ktre jest tylko nione. Fascynujce zagadnienie. Nadal jednak wiosowaem, a luza wci si nie pojawiaa. Gstniejcy mrok spowija rzek w ponury caun tajemnicy. Wszystko stawao si upiorne i nierzeczywiste. Mylaem o elfach, skrzatach, bdnych ognikach i tych wystpnych wiedmach, ktre siedz ca noc na skaach, by zwabi ludzi w wiry wodne i inne okropiestwa. Poaowaem, e nie byem w yciu lepszy i e znam tak mao modlitw. Z rozwaa tych wyrway mnie bogosawione dwiki ,,Da im rad, grane faszywie na akordeonie - wiedziaem ju, e jestemy ocaleni! Generalnie nie jestem wielkim zwolennikiem akordeonu. Lecz ach! jake pikna zdawaa si nam obojgu ta muzyka - nieporwnanie pikniejsza, anieli gos Orfeusza, lutnia Apollina czy co w tym gucie. W naszym wczesnym stanie ducha niebiaska muzyka wtrciaby nas w jeszcze wiksz rozpacz. Chwytajc za dusz anielsk pie, w poprawnym wykonaniu, wzilibymy za ostrzeenie z zawiatw i postradali wszelk nadziej. Lecz w urywkach Da im rad, wykonanych spazmatycznie, z mimowolnymi wariacjami, na dychawicznym akordeonie, byo co gboko ludzkiego i dodajcego otuchy. Sodkie dwiki przybliyy si i wkrtce d, z ktrej pyny, zrwnaa si z nami. Bya to czereda prowincjonalnych kawalerw, ktrzy zabrali swe panny na wodny spacer w wietle ksiyca. (Nie byo adnego ksiyca, ale to ju nie ich wina). Nigdy nie spotkaem tak przemiych, sympatycznych ludzi. Pomachaem im i spytaem, ktrdy do luzy w Wallingford. Wyjaniem, e szukamy jej od dwch godzin. - luza w Wallingford! - odparli. - Zmiuj si Boe, bdzie rok, jak j rozebrali. Nie ma adnej luzy w Wallingford, panie. Jestecie blisko Cleeve. To ci dopiero numer, Bili, pan szuka luzy w Wallingford! Zupenie nie przyszo mi to do gowy. Chciaem rzuci im si na szyje i pobogosawi ich, lecz prd by na to zbyt silny, wic musiaem si zadowoli zwykymi sowami podzikowania, wiedzc, jak chodno brzmi one w uszach naszych wybawcw. Dzikowalimy im chyba stokrotnie, mwilimy, jaki cudowny jest wieczr, yczylimy przyjemnego spaceru, ja zaprosiem ich chyba na tydzie do siebie, a kuzynka powiedziaa, e jej matka z rozkosz ich pozna. Potem odpiewalimy we dwjk ari onierzy z Fausta i zdylimy, mimo wszystko, na kolacj.

ROZDZIA 10 Nasza pierwsza noc - Baganie o pomoc - Perfidia czajnikw, jak jej zaradzi - Kolacja Jak czu si cnotliwym - Potrzebna dobrze wyposaona, porzdnie osuszona wyspa bezludna, najchtniej na poudniowym Pacyfiku - Dziwna rzecz, ktra przytrafia si ojcu George'a Niespokojna noc Harris i ja zaczlimy podejrzewa, e luza w Bell Weir rwnie zostaa rozebrana. George zaholowa nas do Staines, gdzie go zmienilimy. Czulimy, jakbymy wlekli za sob pidziesit ton i mieli w nogach czterdzieci mil. O wp do smej przeprawilimy si przez luz, zasiedlimy wszyscy do wiose i pynlimy blisko lewego brzegu, eby wypatrzy jakie dobre miejsce na nocleg. Pierwotnie zamierzalimy docign do Wyspy Karty Swobd, gdzie rzeka wije si cudnie przez agodn ziele doliny, aby zacumowa w jednej z wielu malowniczych zatoczek, ktre wrzynaj si w ten maleki odcinek brzegu. Okazao si jednak, e przez ostatnie par godzin tsknota za malowniczoci znacznie w nas przygasa. Troch wody pomidzy bark wglow a gazowni zupenie by nas tego wieczoru zadowolio. Nie pragnlimy piknych krajobrazw. Pragnlimy zje kolacj i pooy si do ka. Dowiosowalimy jednak do cypla, ktry nosi nazw Piknikowisko, i wpynlimy do bardzo przyjemnej zatoczki w cieniu wielkiego wizu, do ktrego rozczapierzonych korzeni zacumowalimy dk. Potem pomylelimy, e zjemy kolacj (zrezygnowalimy z podwieczorku, aby oszczdzi na czasie), lecz George si sprzeciwi najpierw rozepnijmy pacht, pki jeszcze cokolwiek wida. Majc to za sob, powiedzia, bdziemy mogli z czystym sumieniem zasi do jedzenia. Przy rozpinaniu pachty trzeba si byo tyle namczy, e zwtpilimy, czy to dobry interes. W teorii zdawao si to takie proste. Bierze si pi stalowych kabkw, przypominajcych olbrzymi bramki do krokieta, mocuje do burt dki, przerzuca przez nie pacht i przywizuje; zajmie nam to najwyej dziesi minut, ocenialimy. Ocena bya zaniona. Wzilimy kabki i zaczlimy je wsuwa do specjalnych otworw w burtach. Nikt by nie pomyla, e moe to by niebezpieczna praca; a przecie dzi, z perspektywy czasu, najwiksze zdumienie budzi we mnie fakt, e ktokolwiek z nas przey, by zda spraw z tych zdarze. To nie byy kabki - to byy istne demony. Najpierw nie chciay wej do otworw, wic musielimy je depta, kopa, tuc bosakiem. Kiedy ju je poskromilimy, wychodzio na jaw, e siedz w zych otworach, wic trzeba je byo znowu wyjmowa. One jednak za nic nie chciay da si wyj. Dopiero kiedy si z nimi szamotalimy we dwch przez pi minut, nagle wyskakiway z otworw, w nie skrywanej intencji, eby nas wrzuci do wody i utopi. W rodku miay zawiasy i kiedy niebacznie odwrcilimy si do nich tyem,

szczypay nas tymi zawiasami w delikatne czci ciaa. Kiedy za walczylimy z jednym kocem, eby go zmusi do sumiennego wykonywania obowizkw, drugi skrada si podstpnie jak tchrz i wali nas w gow. Nareszcie umocowalimy je wszystkie i pozostao nam ju tylko nacign pacht. George rozwin j troch i przytroczy jeden koniec do dziobu dki. Harris sta w rodku, eby przej pacht od George'a i puci j w moj stron, ja za staem przy rufie, eby j pochwyci. Solidnie si naczekaem. George wywiza si ze swojej czci zadania, lecz Harris nie mia adnego dowiadczenia z pachtami, wic spartaczy robot. Jakim cudem zdoa to osign, nie mam pojcia, on sam nie umia tego wytumaczy. Jakim tajemnym sposobem, po dziesiciu minutach nadludzkiego wysiku, zdoa si cay omota w pacht. By tak ciasno spowity, zalepiony i zapiecztowany, e nie potrafi si wydosta. Rzecz jasna, natychmiast rozpocz krwawy bj o wolno - przyrodzone prawo wszystkich Anglikw. W ferworze walki (o czym dowiedziaem si pniej) obali na ziemi George'a. Klnc na Harrisa, George te ruszy do boju, po czym on take si zaplta i omota w pacht. Ja nic o tym wszystkim wtedy nie wiedziaem. Zupenie si nie znaem na rozpinaniu pacht. Kazano mi sta i czeka, a ptno do mnie przyjdzie, wic stalimy z Montmorencym na powierzonym nam odcinku i czekalimy, potulni i ufni. Widzielimy, e ptno straszliwie szarpie si i miota, sdzilimy jednak, e tego wymaga sposb uycia, wic si nie wtrcalimy. Spod pachty dochodziy nas stumione, lecz gwatowne sowa i domylilimy si, e praca jest uciliwa. Doszlimy jednak do wniosku, e to tylko przejciowe trudnoci, dlatego nie interweniowalimy. Czekalimy dusz chwil, lecz sprawy zdaway si przybiera coraz bardziej dramatyczny obrt. Nareszcie na drugim kocu dki wysupaa si skd gowa George'a i przemwia. Oto co powiedziaa: - Moe by tak nam pomg, palancie. Stoisz tam jak kuka, cho widzisz, e nas tu chce udusi, woku jeden! Nie umiem odwrci si plecami, gdy kto baga mnie o pomoc, wic poszedem i wypltaem ich. W sam por, bo Harris by ju siny na twarzy. Mino jeszcze p godziny morderczej pracy, zanim pachta bya rozpita jak naley. Zrobiwszy porzdek na pokadzie, wyjlimy rzeczy potrzebne do kolacji. Postawilimy czajnik na kuchence, w dziobie dki, po czym przeszlimy na ruf i zajlimy si innymi sprawami, udajc, e czajnik nic nas nie obchodzi. To jedyny sposb, eby zagotowa wod nad Tamiz. Jeeli czajnik widzi, e si niecierpliwicie, nigdy nie zagwide. Najlepiej odej na bok i zacz je kolacj, jakbycie wcale nie mieli zamiaru pi herbaty. Nie wolno wam nawet zerka w jego stron. Wkrtce usyszycie, jak

woda bulgocze i a rwie si do tego, eby zrobi z niej herbat. Jeeli bardzo wam si spieszy, nie od rzeczy jest mwi gono do siebie, e nie macie ochoty na herbat, wic gorca woda wam niepotrzebna. Podchodzicie blisko czajnika, eby was dobrze sysza, po czym woacie: - Nie chc herbaty. Ty chcesz, George? - na co George odkrzykuje: - Och, nie, ja nie lubi herbaty. Napijemy si lemoniady. Herbata le robi na trawienie. - Syszc to, czajnik kipi i zalewa kuchenk. Zastosowalimy ten niewinny podstp, skutkiem czego, zanim wszystko byo gotowe, herbata ju czekaa. Zapalilimy lamp i usiedlimy do kolacji. Gorco pragnlimy tej kolacji. Przez trzydzieci pi minut, jak dka duga i szeroka, nie sycha byo adnych dwikw, prcz brzku sztucw i naczy oraz miarowego chrzstu czterech uchw. Gdy trzydzieci pi minut mino, Harris powiedzia: - Ach! - po czym wyj spod siebie lew nog, aby podwin praw. Pi minut pniej George rwnie powiedzia - Ach! - i rzuci talerz na traw. Dalsze trzy minuty pniej pierwsze objawy zadowolenia okaza Montmorency, ktry uoy si na boku i wycign nogi - Potem ja powiedziaem - Ach! - i odchyliem gow do tyu, tukc ni w jeden z kabkw, lecz kpiem sobie z tego. Nawet nie zaklem. Jaki radosny czuje si czowiek z penym odkiem - jaki zadowolony z siebie i ze wiata! Podobno czyste sumienie take czyni czowieka bardzo szczliwym i ukontentowanym (tak mi mwili ludzie, ktrzy prbowali tej metody). Peny odek jest jednak rwnie skuteczny, a przy tym taszy i wymaga mniej zachodu. Czowiek czuje si taki wyrozumiay i miosierny po sutym i dobrze strawionym posiku - taki szlachetny i yczliwy. To zdumiewajce, w jak wielkim stopniu nasz intelekt jest pod kontrol naszych narzdw trawiennych. Nie moemy pracowa, nie moemy myle, jeeli nasz odek sobie tego nie yczy. Dyktuje nam nasze wzruszenia, nasze namitnoci. Po jajkach na bekonie mwi: - Pracuj! - Po befsztyku z porterem da: - pij! - Po filiance herbaty (Dwie yeczki na filiank, niech naciga nie duej ni trzy minuty.) wzywa nasz mzg: - A teraz wstawaj i poka, na co ci sta. Bd wymowny, wnikliwy i czuy. Wejrzyj niezmconym okiem w natur i ycie. Rozwi biae skrzyda rozedrganej myli i ule, jak jakowy duch niebiaski, bezmiernymi alejami rozpomienionych gwiazd ku bramom wiecznoci! Po ciepych bueczkach nakazuje: - Bd tpy i bezduszny, jak bydo, co si w polu pasa, jak bezrozumne zwierz, ktrego matowego oka nigdy nie rozjani pomie fantazji ni nadziei, ni lku, ni mioci, ni ycia. - A po koniaku, spoytym w dostatecznych ilociach, podpowiada: - A teraz dalej, gupcze, rb kretyskie miny i zataczaj si, blinim na pomiewisko - nurzaj si w szalestwie i taplaj w bekocie, poka, jakim bezsilnym tpakiem jest czowiek, ktrego dowcip i

wola uton, jak kocita, w odrobinie alkoholu. Jestemy najndzniejszymi, najaoniejszymi niewolnikami naszego odka. Nie kierujcie si w swych postpkach moralnoci i sprawiedliwoci, moi przyjaciele. Baczcie czujnie na swj odek karmcie go troskliwie i roztropnie, a cnota i ukontentowanie same zagoszcz w waszych sercach, bez adnej z waszej strony zachty. Bdziecie wtedy dobrymi obywatelami, kochajcymi mami i czuymi ojcami, sowem - ludmi szlachetnymi i bogobojnymi. Przed kolacj Harris, George i ja bylimy w nastroju swarliwym zgryliwym i skorym do zaczepki. Po kolacji siedzielimy i umiechalimy si promiennie do siebie, jak rwnie do psa. Kochalimy si wzajemnie, kochalimy cay wiat. Gdy szykowalimy si do spania, Harris nadepn George'owi na odcisk. Gdyby si to zdarzyo przed kolacj, George roztoczyby wizj tego, co powinno spotka Harrisa na tym i nastpnym wiecie, wizj, ktra wraliwego czowieka przejaby zgroz. A tak George powiedzia tylko: - Uwaaj, stary, stoisz na mojej nodze. Harris za, zamiast po prostu przypomnie, najbardziej zjadliwym tonem, na jaki go sta, e w promieniu trzech jardw od George trudno nie nastpi na jaki fragment jego stopy, zamiast zasugerowa, e z tej dugoci girami George nie powinien by si zamustrowa na normalnych rozmiarw dk, zamiast mu poradzi, by wywiesi swoje platfusy za burt, powiedzia mu teraz: - Och, przepraszam, mj drogi. Mam nadziej, e nic ci nie zrobiem. George odpar, e nic a nic, a w ogle to jego wina. Harris upiera si jednak, e jego. A mio si ich suchao. Zapalilimy fajki, usiedlimy i rozmawialimy, wpatrzeni w cisz nocy. George spyta, dlaczego nie moe tak by zawsze - dlaczego nie moemy prowadzi statecznego, spokojnego ycia z dala od wiata, jego wystpkw i pokus, czynic dobro. Odparem, e ja te czsto tskni za czym takim. Omwilimy moliwo wsplnego wyjazdu, we czwrk, na jak gocinn, dobrze wyposaon bezludn wysp, gdzie bymy zamieszkali w lenej kniei. Harris powiedzia, e z tego, co sysza, bezludne wyspy maj jedn wad: s podmoke. George odrzek jednak, e nic podobnego, wystarczy dobry system irygacyjny. Zajlimy si irygacj, co Georgewi przywiodo na myl pewne bardzo zabawne zdarzenie, ktre przytrafio si kiedy jego ojcu - Ojciec podrowa z koleg przez Wali. Pewnego wieczoru zaszli do niewielkiej obery, gdzie siedzieli jacy ludzie, wic si do nich przyczyli i spdzili z nimi wieczr. Bawili si bardzo wesoo, siedzieli do pna, a gdy przyszo ka si spa, mieli ju niele w czubach (ojciec George'a by wtedy jeszcze mody). Mieli (ojciec George'a i znajomy ojca George'a) spa w tym samym pokoju, ale w oddzielnych kach. Wzili wiec i poszli na gr.

Gdy weszli do pokoju, wieca zahaczya o cian i zgasa, musieli wic rozebra si i wsun pod pociel po ciemku. Dali sobie z tym wszystkim rad. Zamiast jednak wej do osobnych ek, jak mieli w zamiarze, pooyli si do tego samego, nie wiedzc o tym - jeden po boemu, drugi za wpezn z przeciwlegego bieguna i trzyma nogi na poduszce. Na chwil zapada cisza, lecz potem ojciec George'a powiedzia: - Joe! - Co si stao, Tom? - odpar gos Joe z drugiego koca ka. - Kto jest w moim ku. Mam jego stopy na poduszce. - Ciekawa rzecz, Tom - rzek na to drugi. - Dam sobie gow uci, e w moim ku te kto jest. - Co zamierzasz zrobi? - spyta ojciec George'a. - Wezm go i wywal - odpar Joe. - Ja te - rzek mnie ojciec George'a. Wywizaa si krtka szarpanina, po czym day si sysze dwa cikie tpnicia o podog. Jkliwy gos powiedzia: - Rety, Tom! - No? - Jak ci poszo? - Prawd rzekszy, mj facet mnie wywali. - Mj te! Coraz mniej mi si ta obera podoba, a tobie? - Jak si nazywaa ta obera? - spyta Harris. - Pod Prosiciem z Gwizdkiem - odpar George. - Po co chcesz wiedzie? - Nie, to nie ta sama - powiedzia Harris. - Co chcesz przez to powiedzie? - dopytywa si George. - Przedziwna rzecz - mrukn Harris - ale dokadnie to samo Przytrafio si kiedy w wiejskiej obery mojemu ojcu. Tyle razy syszaem od niego t opowie. Mylaem, e moe to bya ta sama obera. Pooylimy si tego wieczoru o dziesitej. Sdziem, e po tak mczcym dniu szybko zasn. Z reguy rozbieram si, przykadam gow do poduszki, po czym kto omocze do drzwi i mwi, e ju wp do dziewitej. Tej jednak nocy wszystko sprzysigo si przeciwko mnie. Nowa sytuacja, twardo dki, niewygodna pozycja (leaem ze stopami pod jedn aweczk i z gow na drugiej), plusk wody o dk, szum wiatru wrd gazi - wszystko to przeszkadzao mi i nie pozwalao zasn. Kiedy wreszcie zdrzemnem si na kilka godzin, jakie wybrzuszenie dki, ktre chyba wyskoczyo w nocy - bo na pewno go nie byo, gdy wyruszalimy, a do rana zniko - cigle wbijao mi si w krgosup. Nie zbudziem si od razu, tylko niem, e poknem suwerena, a teraz boruj mi plecy widrem, eby go wydosta. Uznaem, e to bardzo niemie z ich strony i powiedziaem, e zwrc im te pienidze po pierwszym. Nie chcieli jednak o tym sysze. Powiedzieli, e chc je

dosta od razu, bo inaczej narosn astronomiczne odsetki. W kocu miertelnie si na nich obraziem i powiedziaem im, co o nich myl, na co tak mi przyborowali, e si zbudziem. Na dce panowa zaduch i bolaa mnie gowa. Pomylaem, e wyjd si przewietrzy. Wrzuciem na siebie, co mi wpado w rce - troch swoich ubra, troch George'a i Harrisa - i przecisnem si pod ptnem na zewntrz. Noc bya pikna. Ksiyc zaszed i pozostawi nieporuszon ziemi sam na sam z gwiazdami. Zdawao si, jakby w cichoci i bezgosie, podczas gdy my, dzieci ziemi, spalimy sodko, gwiazdy rozmawiay z ni, sw siostr, jakby przekazyway sobie wielkie tajemnice gosami zbyt nieogarnionymi i gbokimi, by zdoay je pochwyci kalekie ludzkie uszy. Przejmuj nas groz i podziwem te obce gwiazdy, takie zimne, takie czyste. Jestemy jak dzieci, zabkane na swych drobnych stopkach w drodze do mrocznej wityni jakiego boga, ktrego nakazano im czci, cho one go nie znaj. Stojc pod pen ech kopu, ktra przesklepia witynny pmrok, zerkaj do gry, trwonie, lecz i z nadziej, e ujrz tam jak zjaw nie z tego wiata. A jednak Noc tak pena jest otuchy i zbawczej mocy! W jej dostojnej obecnoci nasze drobne smutki chowaj si, zawstydzone. Dzie tak by peen trosk i niesnasek, w naszych sercach zalg si wystpek i ze myli, wiat za wydawa nam si taki bezwzgldny i niesprawiedliwy. I oto przychodzi Noc, ktra jak kochajca matka delikatnie kadzie do na naszym rozpalonym czole, odwraca nasz zazawion twarzyczk ku swojej i umiecha si, a cho nic nie mwi, rozumiemy jej milczenie, wic skadamy skoatan gow na jej onie i bl mija. Niekiedy nasz bl jest bardzo gboki i dotkliwy, tote stoimy przed ni w zupenym milczeniu, nasz bl bowiem nie zna innego jzyka prcz jku. Serce Nocy wypenia si wspczuciem: nie potrafi uly naszemu cierpieniu; bierze nasz do w swoj, po czym wiat staje si bardzo malutki i odlegy, gdy unoszeni na mrocznych skrzydach Nocy na moment spotykamy si z Jestestwem jeszcze od niej potniejszym, i w cudownym wietle tego wielkiego Jestestwa cae ludzkie ycie staje nam przed oczyma jak otwarta ksiga: ju wiemy, e Smutek i Bl to wysacy boy. Tylko ci spord nas, ktrzy nosili na skroniach koron cierpienia, dostpi tego cudownego wiata. A kiedy powrc, zamilcz lub te podziel si ze swymi brami tajemnic, ktr posiedli. Dawno, dawno temu, w dalekiej krainie, jechaa sobie druyna chrobrych rycerzy, a szlak ich wid skrajem ogromnego lasu. Gstwiy si tam krzepkie kolczaste zarola, ktre szarpay ciao wdrowcw zabkanych w kniei. Licie drzew w tej gronej puszczy byy tak wielkie, e przez gazie nie przecisn si choby promyk wiata, ktry by rozjani mrok smutku i beznadziei. Gdy mijali ten mroczny las, jeden z rycerzy, straciwszy z oczu towarzyszy, gdzie si zgubi i ju do nich nie powrci. Pogreni w wielkim blu pojechali dalej, paczc po nim jak po

zmarym. Gdy dotarli do piknego zamku, ktry by celem ich podry, zostali tam wiele dni i bawili si wesoo. Pewnego wieczoru, gdy w pogodnym rozleniwieniu, nie aujc gardom, siedzieli przy roziskrzonych gowniach poncych w wielkiej sali, wszed zagubiony towarzysz podry i pozdrowi ich. Strj wisia na nim w strzpach, Jak na ebraku, a jego sodkie ciao szpeciy okrutne rany, lecz wietlista twarz promieniaa wielk radoci. Dopytywali si, co mu si przydarzyo, a on im opowiedzia, jak to w mrocznym lesie zgubi drog, wdrowa przez wiele dni i nocy, dopki nie zoy swego poszarpanego, skrwawionego ciaa na ziemi by umrze. Kiedy mier ju zagldaa mu w oczy, dziw nad dziwy! z mroku rozpaczy wysza ku niemu dostojna pani i powioda go za rk krtymi ciekami, ktrymi nie stpa jeszcze aden czowiek. Wreszcie mrok lasu rozproszyo wiato tak jasne, e wiato dnia zda si przy nim jak lampa naftowa przy socu. W tym cudownym wietle, jak we nie, strudzony rycerz ujrza wizj - tak pikn, tak podnios, e o ranach swych krwawicych myle przesta, lecz trwa tak w zachwyceniu, a rado jego gboka bya jak morze ktrego dna nie dosignie aden czowiek. Wizja rozwiaa si, a rycerz, uklkszy na ziemi, podzikowa dobremu duchowi, ktry skierowa jego kroki w ten smtny las, aby ujrza wizj tam si kryjc. A imi mrocznego lasu jest Cierpienie; lecz o wizji, ktr tam ujrza dobry rycerz, nic powiedzie nie moemy.

ROZDZIA 11 Jak George pewnego razu wsta wczenie rano - George, Harris i Montmorency krc nosem na widok zimnej wody - Heroizm i determinacja Jerome'a - George i jego koszula: opowie z moraem - Harris kucharzem - Rys historyczny, zamieszczony na uytek szkolny Nastpnego ranka zbudziem si o szstej. George te ju nie spa. Przewrcilimy si obaj na drugi bok i prbowalimy znowu zasn, lecz bez skutku. Gdybymy koniecznie musieli wsta o tej porze, uderzylibymy w kimono, ledwie spojrzawszy na zegarek, by si obudzi o dziesitej. Poniewa za wstawanie o szstej byoby zupenym absurdem, nie do, e nie moglimy zasn, to jeszcze czulimy, e dalsze pi minut takiego leenia przyprawi nas o mier. Kolejny raz uwiadomio mi to, jaki ten wiat jest wredny. George powiedzia, e co bardzo podobnego, tyle e jeszcze gorszego, przytrafio mu si osiemnacie miesicy wczeniej, gdy by jedynym lokatorem w domu niejakiej pani Gippings. Pewnego wieczoru wysiad mu zegarek i stan na kwadrans po smej. Wtedy jeszcze o tym nie wiedzia, bo kadc si spa, zapomnia go nakrci (co do niego niepodobne) i powiesi go nad poduszk, nie sprawdziwszy godziny. Dziao si to w zimie, krtko po przesileniu, a na dodatek od tygodnia nad miastem zalegaa mga, wic fakt, e byo jeszcze ciemno, gdy George si zbudzi nastpnego dnia rano, o niczym nie wiadczy. Sign po zegarek i zobaczy, e jest kwadrans po smej. - Anieli i wici pascy, wspomcie! - zawoa George. - Musz by w City na dziewit. Czemu nikt mnie nie obudzi? Niech to licho! Cisn zegarek na kodr, wyskoczy z ka, ochlapa si zimn wod, umy, ubra, ogoli w zimnej wodzie, bo nie byo czasu czeka na ciep, i rzuci si do drzwi, spojrzawszy jeszcze raz na zegarek. Nie wiadomo, czy powodem by wstrzs od rzucenia zegarka na ko, w kadym razie zegarek zacz chodzi i wskazywa teraz za dwadziecia dziewit. George porwa zegarek i zbieg po schodach na d. W salonie by mrok i cisza. Nie palio si w kominku, na stole nie stao niadanie George pomyla, e to skandal i postanowi, e po powrocie do domu powie pani G., co o niej sdzi. Szybko woy paszcz i kapelusz zapa parasol i pogna do drzwi frontowych. Byy zamknite na skobel. George zakl na pani G., nazywajc j lamazarn staruch, i pomyla, e to dziwne, i ludzie nie potrafi wsta o przyzwoitej porze. Nastpnie pootwiera wszystkie zamki i skoble i wybieg na ulic. Bieg co tchu w piersiach przez wier mili, po czym uderzyo go e wok jest dziwnie mao ludzi i zamknite s wszystkie sklepy. Poranek by rzeczywicie bardzo mroczny i mglisty, ale to jeszcze nie powd, eby wszyscy zawieszali interes. Skoro on moe i do pracy, dlaczego inni maj wylegiwa si w kach tylko dlatego, e jest ciemno i mglicie?

Wreszcie dotar do Holborn. Ani jednej otwartej okiennicy! Ani jednego omnibusu! W polu widzenia dostrzeg trzech mczyzn (w tym jednego policjanta), wzek z kapust i rozklekotan dorok. George wycign zegarek: bya za pi dziewita! Zatrzyma si i zmierzy sobie ttno. Pochyli si i obmaca nogi. Potem, z zegarkiem w rku, podszed do policjanta i spyta, ktra jest godzina. - Ktra godzina? - powtrzy stjkowy, mierzc George'a wyranie podejrzliwym wzrokiem. - Nastaw pan uszu, zaraz wybije. George nastawi uszu. W tej chwili odezwa si pobliski zegar. - Ale on wybi tylko trzy razy! - powiedzia George uraonym tonem, gdy byo ju po wszystkim. - A pan chcia ile razy? - spyta stjkowy. - Jak to ile, dziewi - odpar George, wskazujc na swj zegarek. - Pan wie, gdzie pan mieszka? - indagowa surowo str porzdku publicznego. George zastanowi si chwil, po czym poda mu adres. - Aha! W tych stronach, tak? No to niech pan mnie posucha i idzie pod ten adres. Niech pan zabierze ze sob zegarek i ju wicej nie zaczyna tych bazestw. George wraca do domu zamylony. Gdy otworzy sobie drzwi, by zdecydowany rozebra si i pooy z powrotem do ka. Kiedy jednak pomyla, e bdzie si musia jeszcze raz ubra, umy i wykpa, uzna, e woli dospa do rana w fotelu. C z tego, skoro nie mg zasn. Jeszcze nigdy w yciu nie czu si rwnie rozbudzony. Zapali wic lamp, podszed do szachownicy i zacz rozgrywa parti przeciwko sobie samemu. Szybko go to jednak znudzio: gra wydawaa mu si zbyt powolna. Zrezygnowa i szachw i sprbowa czyta. Lektura rwnie nie wzbudzia w nim zainteresowania, wic znw woy paszcz i wyszed na spacer. Ulice byy straszliwie bezludne i pospne. Wszyscy napotkani policjanci patrzyli na niego z nie skrywan podejrzliwoci, wiecili mu latarniami w twarz i ledzili wzrokiem. W rezultacie stopniowo nabiera przekonania, e rzeczywicie co przeskroba, wic syszc odgos miarowych policyjnych krokw, dawa nura w boczne uliczki lub mroczne bramy. Rzecz jasna, postpowanie to wzbudzio w siach porzdkowych jeszcze wiksz nieufno, tote wywlekay go za frak i pytay, czego tu szuka. Kiedy odpowiada, e niczego, e wyszed sobie po prostu na spacer (bya czwarta rano), na twarzach policjantw malowao si powtpiewanie. W kocu dwch stjkowych poszo z nim, by sprawdzi, czy rzeczywicie mieszka pod wskazanym przez siebie adresem. Ujrzeli, jak otwiera sobie kluczem drzwi, po czym zajli stanowisko po drugiej stronie ulicy, aby mie oko na dom. Kiedy George wszed do rodka, pomyla, e dla zabicia czasu rozpali w piecu i zrobi sobie

niadanie. Wszystko jednak leciao mu z rk, poczwszy od szufelki z wglem, a na yeczce skoczywszy, ewentualnie on lecia z ng, potknwszy si na czym. Narobi przy tym takiego haasu, i dra z przeraenia, e pani G. obudzi si, pomyli, e to wamywacze, otworzy okno i zawoa Na pomoc!, po czym tych dwch detektyww wtargnie do domu, skuje go kajdankami i odstawi do aresztu. Nerwy mia ju cae w strzpach, wic gdy wyobrazi sobie rozpraw karn, by przekonany, e awnicy nie uwierz w jego wytumaczenia, zostanie skazany na dwadziecia lat cikich robt, a jego matce ze zgryzoty pknie serce. Zrezygnowa wic ze niadania, owin si w paszcz i przesiedzia w fotelu, dopki o wp do smej nie zesza na d pani G. George powiedzia, e od tej pory ju nigdy nie wsta za wczenie. Nauczka, jak wtedy otrzyma, nie posza na marne. Siedzielimy opatuleni kocami, gdy George opowiada mi t autentyczn histori, a gdy skoczy, zabraem si do budzenia Harrisa za pomoc wiosa. Trzecie szturchnicie podziaao: obrci si na drugi bok, mwic, e zejdzie za chwil, i eby mu wystawi sznurowane trzewiki. Zaraz mu jednak uzmysowilimy, gdzie si znajduje, uywajc do tego celu bosaka. Usiad gwatownie, skutkiem czego Montmorency, ktry spa snem sprawiedliwych na jego piersi, pofrun na drug stron dki. Potem podcignlimy pacht, wystawilimy na zewntrz cztery by, spojrzelimy na wod i zadrelimy. Wieczorny plan brzmia e wstaniemy wczesnym rankiem, zrzucimy z siebie koce i szale, po czym, zerwawszy pacht, damy nura do wody z radosnym okrzykiem, aby zay dugiej, pysznej kpieli. Nie wiem dlaczego, ale teraz pomys ten nie by ju taki kuszcy. Woda wydawaa si mokra, a powietrze zimne. - No to kto pierwszy? - powiedzia wreszcie Harris. Nie byo pretendentw do palmy pierwszestwa. George wycofa si z konkurencji, chowajc si na dk i nacigajc skarpety. Montmorency doby z siebie mimowolny skowyt, jakby sama myl o kpieli bya dla tortur, natomiast Harris powiedzia, e bardzo trudno byoby dosta si z powrotem na dk i poszed szuka spodni. Nie miaem ochoty dawa za wygran, chocia i we mnie pomys kpieli budzi zastrzeenia: a jeli bd ostre kamienie albo wodorosty? Postanowiem pj na kompromis. Stan na brzegu i troch si ochapie. Wziem wic rcznik, wypezem na brzeg i wszedem na ga drzewa, ktra schodzia gboko do wody. Byo siarczycie zimno. Wiatr wia ostry jak brzytwa. Pomylaem, e mimo wszystko si nie ochapie. Wrc na dk i wo ubranie. Ju si okrciem, gdy ta przeklta ga pucia pode mn i razem z rcznikiem wpadem do wody z potnym pluskiem. Zanim si zorientowaem w sytuacji, byem ju na rodku Tamizy, z galonem wody w brzuchu.

- Ja ci krc! Jerome da nura! - usyszaem gos Harrisa, gdy ostatkiem tchu wypynem na powierzchni. - Nie sdziem, e starczy mu ikry, a ty? - I jak tam? - zawoa George. - Cudownie - wybulgotaem w odpowiedzi. - Frajerzy jestecie ecie nie weszli. Za nic w wiecie bym sobie tego nie odmwi. Moe jeszcze sprbujecie? Wystarczy odrobina silnej woli. Nie zdoaem ich jednak przekona. Przy ubieraniu wydarzya si do zabawna rzecz. Byo mi bardzo zimno, gdy wrciem na dk i spieszc si, by woy koszul, niechccy wyrzuciem j za burt. Dostaem ataku wciekoci, zwaszcza e George wybuchn miechem. Nie widziaem w tym nic miesznego, o czym nie omieszkaem poinformowa George'a, a on zacz si mia jeszcze goniej. Nigdy jeszcze nie widziaem takich paroksyzmw miechu. W kocu straciem do niego cierpliwo i zwrciem mu uwag, jaki z niego debilny, niedorozwinity umysowo kretyn o kurzym mdku, lecz on zara jeszcze goniej. Wtem, gdy w kocu wyowiem koszul z wody, zauwayem, e to nie moja koszula, lecz George'a - musiaem si w popiechu pomyli. Nareszcie i do mnie dotar cay komizm sytuacji i z kolei ja zaczem si mia. Im czciej przerzucaem wzrok z mokrej koszuli George'a na jej ryczcego ze miechu waciciela, tym bardziej byem ubawiony. Targa mn tak spazmatyczny miech, e znw upuciem koszul do rzeki. - Nnnie... wyowisz? - wybekota George w przerwach midzy gulgotami miechu. Przez jaki czas nie byem w stanie mu odpowiedzie, lecz w kocu zdoaem wtrci midzy me czkania: - To... nie moja koszula, tylko... twoja! Nigdy w yciu nie widziaem, eby rado tak szybko ustpia z czyjej twarzy. - Co! - wrzasn, skaczc na nogi. - Ty durny matole! Moe by tak uwaa, co robisz! Czemu si, do licha, nie pjdziesz ubiera na brzeg? Ciebie nie mona wpuci na dk. Dawaj bosak. Sprbowaem go uczuli na aspekt komiczny zagadnienia, lecz na prno. Subtelniejsze dowcipy w ogle do niego nie docieraj... Harris zaproponowa, ebymy zjedli na niadanie jajecznic. Powiedzia, e sam j usmay. Z jego sw wynikao, e jest w tym bardzo dobry. Czsto smay jajecznic na piknikach i rejsach eglarskich. Zyska tym sobie znaczny rozgos i by wprost rozchwytywany. Jak

wywnioskowalimy z monologu Harrisa, ludzie, ktrzy raz zakosztowali jego jajecznicy, nie potrafili przekn adnych innych pokarmw, a odcici od jej rda, marnieli w oczach i umierali. linka nam cieka, gdy suchalimy jego opowieci, wic czym prdzej podalimy mu maszynk, patelni i wszystkie jajka, ktre nie stuky si w koszyku i nie upapray reszty zawartoci. Bagalimy go, by natychmiast przystpi do dziea.

Mia pewien problem z rozbijaniem jajek - a moe nie tyle z rozbijaniem, bo to dla niego fraszka, ile z umieszczaniem ich na patelni, bo wyranie wolay ulokowa si na jego spodniach i w rkawie W kocu jednak wbi jakie p tuzina na patelni, po czym przykucn koo kuchenki i zabeta je widelcem. Na ile moglimy to z George'em oceni, bya to mordercza praca kade podejcie do patelni koczyo si poparzeniem, w zwizku z czym Harris rzuca wszystko, podrygiwa, trzepa palcami i kl jak furiat. Waciwie za kadym razem, gdy George i ja zerknlimy w jego stron, odprawia ten rytua. Z pocztku sdzilimy, e to naley do niezbdnych zabiegw kulinarnych. Zapomnielimy ju, e chodzi o jajecznic i uznalimy, e to jaka potrawa Indian lub wyspiarzy z mrz poudniowych, ktra wymaga tacw i magicznych zakl, eby si udaa. Montmorency podszed raz wsadzi nos do patelni i zosta opryskany gorcym tuszczem, skutkiem czego on te zacz plsa i zorzeczy. W sumie byo to jedno z najbardziej fascynujcych widowisk, jakich byem wiadkiem. George i ja bardzo aowalimy, e si tak szybko skoczyo. Rezultat w bardzo maym stopniu odpowiada przewidywaniom Harrisa. Z wielkiej chmury may deszcz. Na patelni poszo sze jajek, a wysza z tego raptem yeczka spalonej i nieapetycznej mamaygi. Harris powiedzia, e to wina patelni. Wykazaby si lepiej, gdybymy mieli kocioek rybacki i kuchenk gazow. Postanowilimy zrezygnowa z jajecznicy, dopki nie zdobdziemy tych przyborw kuchennych. Soce rozprayo si, nim skoczylimy niadanie, wiatr za ucich, poranek by wic tak cudny, jak tylko mona sobie zamarzy. Nietrudno byo zapomnie, e yjemy w dziewitnastym wieku. Gdy spojrzelimy na skpan w porannym socu rzek, moglimy sobie nieomal wyobrazi, e stulecia dzielce nas od owego przesawnego czerwcowego ranka w 1215 roku zostay odsunite na bok; e my, synowie angielskich wolnych chopw, w zgrzebnych koszulach i z kozikiem za pasem, czekamy, a na naszych oczach zostanie zapisana ta niezwyka karta historii, ktrej znaczenie mia czterysta lat pniej wyoy prostemu ludowi niejaki Oliver Cromwell, niezwykle uwany jej badacz. Jest pikny letni poranek - soneczny, agodny i cichy. W powietrzu wisi jednak zapowied przeomowych zdarze. Krl Jan spa w Duncroft Hali i przez cay poprzedni dzie mae miasteczko Staines rozbrzmiewao szczkiem zbroi, stukotem koskich kopyt o krzywo ciosane bruki, rozkazami dowdcw, zowieszczymi przeklestwami i ordynarnymi facecjami brodatych ucznikw, halabardnikw, kopijnikw i zacinych lansjerw, z ktrych ust sycha byo obc mow. Zjechay druyny rycerzy i giermkw w pstrych szatach, zakurzonych i splamionych podr. Cay wieczr strachliwi mieszczanie musieli pospiesznie otwiera drzwi, by wpuci

zgraj nieokrzesanych odakw, a biada domowi i jego mieszkacom, jeli nie znajdzie si dla wszystkich najsmaczniejsza strawa i najmiksze oe. Albowiem w tych burzliwych czasach miecz jest jedynym sdzi i od jego wyrokw nie ma odwoania, a za to, co sobie przywaszczy, paci, oszczdzajc tych, ktrych mu si oszczdzi spodoba. Wok obozowego ognia na rynku gromadz si dalsze wojska baronw, jedz do syta i speniaj kielichy, rycz rubaszne pijackie piosenki, hazarduj si i kc, gdy wieczr teje w noc. Ogie kadzie osobliwe cienie na stosach broni i sierminych ksztatach odakw. Miasteczkowe andrusy podkradaj si do ogniska i patrz, szczerzc z podziwu zby. Hoe wiejskie dziewuchy, rozemiane, podchodz bliej, by podokazywa i poartowa z butnymi wojakami, jake innymi od tutejszych konkurentw, co stoj teraz, wzgardzeni, troch dalej, z gupawymi umiechami na szerokich, prostodusznych twarzach. A nad dookolnymi polami mrugaj blade ogniki odleglejszych obozowisk: tam rozoya si przyboczna wita jakiego monowadcy, tam znw czyhaj pod miastem jak wilcy francuscy najemnicy wiaroomnego Jana. W kadej ciemnej ulicy stoi warta, na kadym wikszym wzniesieniu migocze stranicze ognisko. Wreszcie noc mina i nad t cudn dolin starej Tamizy wsta dzie, ktry mia tak mocno zaway nad losem epok jeszcze nie narodzonych. Zaraz z nastaniem szarej jutrzenki, na niszej z dwch wysp, tu nad nasz zatoczk, rozleg si wielki haas, odgos pracy wielu rk. Stawia si wielki pawilon, sprowadzony na wysp poprzedniego dnia. Ciele zbijaj drewniane trybuny, a czeladnicy londyskich tapicerw krztaj si z wielobarwnymi materiami i suknami, tkaninami ze zota i srebra. I oto, baczcie! drog, ktra wije si brzegiem Tamizy od Staines, idzie ku nam, miejc si i rozprawiajc gbokim, gardowym basem, p tuzina potnych chopw. Ludzie barona, ani chybi. Ze sto jardw nad nami, na drugim brzegu, przystaj i czekaj, oparci na kopiach. Z godziny na godzin drog przybywa coraz wicej zbrojnych oddziaw. Na hemach i pancerzach poyskuj dugie, poziome smugi porannego soca, a w kocu, jak okiem sign, wzdu rzeki cig. nie si zwarty mur migotliwej stali i zadzierzystych rumakw. Jedcy galopuj od oddziau do oddziau z rozkazami na ustach, proporce trzepoc leniwie w ciepym wietrzyku. Od czasu do czasu wida wiksze poruszenie, gdy szpalery konnych rozstpuj si, by przepuci barona na jego bojowym wierzchowcu. Otoczony wit giermkw, jedzie zaj stanowisko na czele swych sug i wasali. Naprzeciwko, na zboczu Cooper's Hill, gniecie si ciba ciekawskich wieniakw i mieszczan, ktrzy przybiegli ze Staines. Nikt nie jest pewien, o co ten cay rwetes, lecz kady ma swoj wasn teori. Niektrzy mwi, e z tego, co si tu dzi dokona, bdzie wiele dobrego dla caego narodu. Starzy ludzie, bardziej sceptyczni, krc jednak gowami, bo ju do si nasuchali takich przewidywa.

Caa rzeka a po Staines pstrzy si od dek i malekich czen. S te walijskie pirogi obcignite skr, ktre dzi wychodz z mody i s uywane ju tylko przez uboszych ludzi. Krzepcy wiolarze przecignli dki przez bystrzyny, w miejscu, gdzie po latach stanie elegancka luza Bell Weir. Teraz tocz si, tak blisko, jak tylko mi, opodal wielkich krytych szkut, ktre stoj w gotowoci, aby zawie krla Jana na wysp, gdzie czeka na podpisanie wiekopomny dokument. Jest poudnie. Wraz ze wszystkimi ludmi czekamy cierpliwie ju wiele godzin, gdy rozesza si pogoska, e wykrtny Jan znw wylizn si baronom, zbieg ukradkiem z Duncroft Hali wraz ze swymi najemnikami i teraz ju mu w gowie inne sprawy, anieli podpisywanie nada zapewniajcych swobody swemu ludowi. Niedoczekanie jego! Tym razem krl Jan nie uszed elaznego ucisku baronw, cho wi si jak w. Daleko na drodze wzbi si oboczek pyu, ktry z kad chwil zblia si i ronie, ttent wiew kopyt narasta i pomidzy druynami zbrojnych wojennikw przewituje pyszna kawalkada wielmow i rycerzy w barwnych strojach. Na przedzie, z tyu i po bokach jad wolni chopi baronw w rodku za - sam krl Jan. Jedzie tam, gdzie czekaj w gotowoci szkuty, a wielcy baronowie wychodz z szyku, aby go powita. Pozdrawia ich z umiechem, odpowiada przymilnymi, miodopynnymi sowy, jakby przyjmowa zaproszenie na uczt, wydan na jego cze. Wszake zsiadajc z konia, zerka ukradkiem na swych francuskich najemnikw z tyu, aby oceni ich si w porwnaniu ze zowrogim wojskiem baronw. Czy ju za pno? Jeden straszliwy cios, wymierzony w niebacznego jedca obok, jedno haso bojowe do francuskich wojsk, jedna desperacka szara na rozprzone szyki baronw, a ci nikczemni rokoszanie bd przeklina dzie, w ktrym omielili si sprzeciwi woli krla! mielsza do mogaby jeszcze wtedy odwrci szal wypadkw. Gdyby na miejscu Jana by Ryszard, odjby Anglikom od ust kielich swobody; moe jeszcze przez setki lat wyspiarze nie zakosztowaliby smaku wolnoci. Lecz serce krla Jana truchleje na widok srogich twarzy angielskich wojennikw, rami, ktre ju si wznosio, by da sygna do walki, opada z powrotem na lejce. Krl schodzi z konia i zajmuje miejsce w szkucie na samym przedzie. W lad za nim id baronowie. Donie w cikich kolczugach spoczywaj na rkojeciach mieczy. Pada rozkaz, by rzuci cumy. Cikie, przystrojone proporcami szkuty powoli odbijaj od brzegu w Runnymede. Pyn mozolnie i ociale, zmagajc si z wartkim nurtem, by na koniec, z elaznym chrobotem, osi na brzegu malekiej wysepki, ktra od tego dnia zwa si bdzie Wysp Karty Swobd. Krl Jan zstpi na brzeg, my za czekamy z zapartym tchem. Nareszcie cisz rozrywa gromki okrzyk i wiemy, e kamie wgielny angielskiej wityni swobody zosta pooony!

ROZDZIA 12 Henryk VIII i Anna Boleyn - Niedogodno mieszkania pod jednym dachem z par amantw - Trudne chwile dla narodu angielskiego - Nocna wyprawa w poszukiwaniu malowniczoci Bezdomni kloszardzi - Harris gotuje si na mier - Przybywa anio - Skutki nagej radoci u Harrisa - Skromna kolacja - Lunch - Wysoka cena za musztard - Zaarty bj - Maidenhead eglarstwo - Trzech rybakw - Spada na nas kltwa Siedziaem na brzegu, wyczarowujc w wyobrani powysz scen, kiedy George spyta, czy pomgbym pozmywa, oczywicie, kiedy ju sobie porzdnie odpoczn. Z podniosej przeszoci na powrt wtrcony w prozaiczn teraniejszo, z ca jej ndz i wystpkiem, wdrapaem si na d i umyem patelni za pomoc patyka i kpki trawy, po czym wyglansowaem j na bysk mokr koszul George'a. Przeszlimy na Wysp Karty Swobd, aby zerkn na znajdujcy si wewntrz wiejskiej chaty kamie, na ktrym zosta pono podpisany ten wiekopomny dokument. Nie chc zajmowa jednoznacznego stanowiska, czy wydarzyo si to faktycznie tutaj, czy te, jak utrzymuj niektrzy, na drugim brzegu w Runnymede. W mej osobistej opinii skaniam si jednak ku przekonaniu, bardzo zreszt powszechnemu, e widowni tej historycznej sceny bya wyspa. Gdybym ja by w owym czasie baronem, ani chybi usilnie przekonywabym swoich towarzyszy, e takiego piskorza jak krl Jan wskazane jest umieci na wyspie, gdzie miaby mniejsze pole do forteli i wybiegw. Na gruntach Ankerwyke House, blisko Piknikowiska, le ruiny starego klasztoru. Powiadaj, e koo tego klasztoru Henryk VIII mia schadzki z Ann Boleyn. Spotyka si z ni take w zamku Hever w hrabstwie Kent, jak rwnie gdzie w pobliu St Albans. Zreszt w caej Anglii trudno chyba znale miejsce, gdzie ta pocha parka nie gruchaa! Bylicie kiedy pod jednym dachem z zalecajc si do siebie par? Bardzo cikie przeycie. Mylisz sobie, pjd i usid w salonie. Gdy otwierasz drzwi, syszysz dwik, jakby kto sobie o czym nagle przypomnia, a gdy wchodzisz, Emily stoi w oknie, caa zaaferowana tym, co si dzieje po drugiej stronie ulicy, a twj przyjaciel John Edward na drugim kocu pokoju, urzeczony oglda album z rodzinnymi zdjciami. - Och! - mwisz, zatrzymujc si w drzwiach. - Nie wiedziaem, e kto tu jest. - Doprawdy? - odpowiada Emily z niedowierzaniem. Przez chwil grasz na zwok, po czym mwisz: - Strasznie tu ciemno. Czemu nie zapalicie lampy gazowej? Och! - John Edward nie zauway, e jest ciemno, a Emily mwi, e papa nie lubi, kiedy pali gaz po poudniu. Dzielisz si z nimi najwieszymi doniesieniami ze wiata i wtajemniczasz ich w swe pogldy na temat kwestii irlandzkiej. Nie budzi to w nich jednak zainteresowania. Ich reakcje sprowadzaj si do uprzejmego O!, Naprawd?, Tak?, Co ty! Po dziesiciu minutach

rozmowy w tym stylu grawitujesz ku drzwiom, wychodzisz i ze zdumieniem syszysz, e drzwi zatrzaskuj si za tob i zamykaj na zasuw, cho nawet ich nie tkne. P godziny pniej dochodzisz do wniosku, e zapalisz fajk w oranerii. Jedyne krzeso w tym pomieszczeniu jest zajte przez Emily, John Edward za, sdzc z pewnych przesanek na ubraniu, jeszcze chwil temu siedzia na pododze. Nie odzywaj si, lecz posyaj ci spojrzenie, ktre wyraa wszystko, co przystoi powiedzie w kulturalnym towarzystwie. Wycofujesz si wic i zamykasz za sob drzwi. Teraz ju boisz si zaglda do ktregokolwiek pomieszczenia. Pospacerowawszy chwil tam i z powrotem po schodach, idziesz sobie posiedzie we wasnej sypialni. Po jakim czasie przestaje to by jednak ciekawe, wic wkadasz kapelusz i udajesz si na przechadzk po ogrodzie. Idziesz alejk, mijajc altank, zagldasz do rodka i trafiasz znowu na t par kretynw, przycupnitych w kcie. Zauwaaj ci i wyranie nabieraj przekonania, e ich ledzisz, z jakich sobie tylko znanych, perfidnych powodw. - Czemu nie wyznacz osobnego pomieszczenia na tego typu sprawki? - mruczysz pod nosem, po czym wracasz do holu, apiesz za parasol i wybiegasz z domu. Musiao wyglda bardzo podobnie, gdy ten lekkomylny chopak Henryk VIII zaleca si do swojej Ani. Ludzie z hrabstwa Buckingham trafiali na nich niespodziewanie, gdy Henryk i Anna mizdrzyli si do siebie po caym Windsorze i Wraysbury, i wykrzykiwali: - Och! To znowu wy! Na co Henryk rumieni si i odpowiada: - Tak, wanie id z wizyt do pewnego czowieka - Anna za mwia: - Jake si ciesz, e pana widz! Czy to nie zabawne? Wanie spotkaam w uliczce pana Henryka VIII i okazao si, e idziemy w t sam stron. Ludzie ci czym prdzej schodzili z oczu zakochanej parze i mwili sobie: - Lepiej si std wyniemy, pki trwaj te ksiuty i amory. Pojedziemy do Kentu. Jechali do Kentu i pierwsz rzecz, jak tam widzieli, by Henryk dokazujcy z Ann na zamku Hever. - A niech to g! - pomstowali. - Nie ma mowy, nie zostajemy tu. Tego nie da si duej wytrzyma. Jedmy do St Albans. To taka mia, spokojna miecina, St Albans. Gdy dotarli do St Albans, ta uprzykrzona para ju si tam caowaa pod murami opactwa. No to ci ludzie zabierali si stamtd i a do lubu modej pary trudnili si korsarstwem. Odcinek rzeki pomidzy Piknikowiskiem a luz starowindsorsk jest wprost rozkoszny. Cienista droga, tu i wdzie urozmaicona zgrabnymi chatkami, wiedzie do Dzwonw Ouseley, malowniczej obery (obere nad Tamiz s w wikszoci malownicze), gdzie mona dosta kufel bardzo dobrego piwa. Tak twierdzi Harris, a w tych sprawach Harrisowi mona zaufa. Stary Windsor to miejsce na swj sposb sawne. Edward Wyznawca mia tu paac, za wielki hrabia Godwin zosta uznany przez wczesny wymiar sprawiedliwoci za zamieszanego w mier brata

krla. Hrabia Godwin odama kawaek chleba i powiedzia: - Jeeli jestem winien, niech si udawi tym chlebem! Wsadzi sobie chleb do ust, pokn, zakrztusi si i pad trupem. Gdy miniesz Stary Windsor, rzeka staje si niezbyt ciekawa i odzyskuje sw wietno dopiero koo Boveney. George i ja holowalimy koo Home Park, ktry cignie si wzdu prawego brzegu pomidzy mostami Alberta i Wiktorii. Gdy mijalimy Datchet, George spyta, czy pamitam nasz pierwsz wypraw w gr Tamizy, kiedy to przypynlimy do Datchet o dziesitej wieczr i chcielimy i spa. - Pamitam, pamitam - odparem. Nie sdz, ebym kiedykolwiek zapomnia o tej przygodzie. Bya sobota, sierpie, a w poniedziaek wypadao wito. Bylimy zmczeni i godni, George, Harris i ja, wic kiedy dopynlimy do Datchet, wyjlimy kosz, obie torby, koce, paszcze i temu podobne rzeczy, i ruszylimy szuka noclegu. Ujrzelimy liczny hotelik, z gankiem oplecionym powojem i bluszczem, ale nie byo wiciokrzewu, a ja z jakiego powodu miaem obsesj na punkcie wiciokrzewu. - Nie, tu nie wchodmy! - powiedziaem. - Chodmy jeszcze kawaek, moe znajdzie si co z wiciokrzewem. Poszlimy wic dalej, a znalelimy nastpny hotel. Rwnie by bardzo sympatyczny, a z boku pi si wiciokrzew. Harrisowi nie spodoba si jednak czowiek, ktry sta oparty o framug drzwi frontowych. Harris powiedzia, e facetowi le z oczu patrzy i ma nieadne buty. Poszlimy wic dalej. Uszlimy spory kawa drogi, nie natrafiwszy na aden hotel, wic spytalimy przechodnia o jaki nocleg. - Idziecie w z stron. Musicie zawrci, tam bdzie hotel Jelonek. - Ju tam bylimy i nie podobao si nam; nie ma wiciokrzewu. - No to jest jeszcze Dwr, zaraz naprzeciw. Prbowalicie tam? Harris odpar, e nie chcemy tam nocowa, bo jednemu z goci le z oczu patrzy, a na dodatek Harrisowi nie podoba si kolor jego wosw, no i buty. - To ja ju nie wiem, panowie - powiedzia nasz informator - bo u nas s tylko dwa hotele. - Tylko dwa! - zawoa Harris. - Tylko dwa - potwierdzi przechodzie. - Co my, na mio bosk, zrobimy? - lamentowa Harris. Wtedy odezwa si George. Powiedzia, e ja i Harris moemy kaza sobie zbudowa specjalny hotel i wyhodowa ludzi, ktrzy bd tam nocowali. Jeli chodzi o niego, to wraca do hotelu Jelonek. Nawet najgenialniejsze umysy napotykaj czasem opr, ktry uniemoliwia realizacj ich ideaw. Harris i ja westchnlimy nad prnoci wszystkich ziemskich pragnie i poszlimy w

lady Georga. Zataszczylimy rzeczy do Jelonka i zoylimy w holu. Przyszed waciciel i powiedzia: - Dobry wieczr, panowie. - A, dobry wieczr - odpar George. - Poprosimy trzy ka. - Bardzo mi przykro, panowie, ale nie da rady. - Nic nie szkodzi - powiedzia George - wystarcz dwa. Dwch z nas moe chyba spa w jednym ku, prawda? - spyta, zwracajc si do nas. - Tak, tak - Harris by zdania, e George i ja bez problemu moemy spa w jednym ku. - Bardzo mi przykro, panowie - powtrzy waciciel - ale nie mamy ani jednego wolnego ka. Ju i tak musielimy ka po dwch, a nawet trzech panw do jednego ka. Zbio nas to troch z tropu, lecz Harris, ktry z niejednego pieca chleb jada, stan na wysokoci zadania i powiedzia z beztroskim miechem: - Trudno, na wojnie jak na wojnie. Da nam pan jaki kt w sali bilardowej. - Bardzo mi przykro, panowie. Trzech panw ju pi na stole bilardowym, a dwch w kawiarni. Nie ma moliwoci, ebym was dzi przenocowa. Zabralimy swoje rzeczy i poszlimy do Dworu. liczny hotelik. Powiedziaem, e bardziej mi si podoba ni poprzedni. Harris odpar, e rzeczywicie nie jest taki zy, a na rudowosego nie musimy przecie patrze. Poza tym to nie jego wina, e jest rudy. Kiedy potrzeba, Harris potrafi si zdoby na rozsdek i wyrozumiao. We Dworze nawet nie czekano, a si odezwiemy. Wacicielka przywitaa nas od progu sowami, e jestemy czternast grup, ktr musi odprawi od drzwi w cigu ostatniej godziny. Nasze potulne napomknienia o stajni, sali bilardowej i piwniczkach na wgiel zbya pogardliwymi prychniciami. Wszystkie kty zostay ju dawno rozdrapane. Czy w miasteczku jest jakie miejsce, gdzie moemy znale na noc schronienie? No... jeli nie jestemy zbyt wymagajcy... nic nie gwarantuje, ale... p mili drog na Eton jest taka maa piwiarnia... Nie czekalimy jej dalszych sw. Zapalimy za kosz i torby, paszcze, koce i paczki, i pognalimy drog na Eton. Odlego wyniosa chyba wicej ni p mili, ale w kocu dotarlimy na miejsce i wpadlimy, zdyszani, do baru. Waciciele piwiarni okazali si zwykymi grubianami. Wymiali nas. W caym domu byy tylko trzy ka, a spay w nich ju dwie pary maeskie i siedmiu kawalerw. Na nasze szczcie w barze siedzia pewien yczliwy flisak, ktry poradzi nam, ebymy sprbowali w spoywczym koo Jelonka, wic wrcilimy do miasteczka. W spoywczym by komplet. Staruszka, ktr tam spotkalimy, askawie si zgodzia zaprowadzi nas do znajomej, ktra mieszkaa wier mili dalej i czasem wynajmowaa pokoje

kulturalnym przyjezdnym. Staruszka sza bardzo powoli, tote droga do znajomej zaja nam dwadziecia minut. Nud monotonnego spaceru urozmaicay nam jej opowieci o rozmaitych upaniach, rwaniach i strzykaniach w krzyu. Pokoje znajomej byy wynajte, ale polecono nam numer 27. Pod numerem 27 by komplet, wic wysano nas pod numer 32. Tam te by komplet. Wrcilimy na gwn ulic, po czym Harris usiad na koszu i powiedzia, e dalej nie idzie. Powiedzia, e jest to wymarzone miejsce, by umrze w spokoju. Poprosi, bymy ucaowali ode jego matk i przekazali caej rodzinie, e wszystko im przebaczy i umar szczliwy. W tym momencie przyby do nas anio pod postaci maego chopca (nie wyobraam sobie skuteczniejszego przebrania dla anioa). W jednej rce trzyma puszk piwa, w drugiej za jaki przedmiot przywizany do kawaka sznurka, ktry spuszcza na kady napotkany kamie. Wytwarzao to osobliwie nieprzyjemny i szarpicy nerwy dwik. Spytalimy tego wysaca niebios (wtedy jeszcze, rzecz jasna, nie wiedzielimy, z kim mamy do czynienia), czy sysza o jakim domu na odludziu, ktrego mieszkacy s na tyle nieliczni i wtego zdrowia (najlepiej staruszki lub sparaliowani inwalidzi), e mona ich przez zastraszenie zmusi do odstpienia swych ek na jedn noc trzem zdesperowanym mczyznom. Jeeli za nie sysza o niczym podobnym, czy mgby nam poleci jaki pusty chlewik, nie uywany piec do wapna lub co w tym rodzaju. Nic nie przychodzio mu do gowy - w kadym razie nie w pobliu. Powiedzia jednak, e jeli chcemy, moemy pj z nim, bo matka ma zapasowy pokj i na pewno nas przenocuje. Rzucilimy mu si na szyj i pobogosawilimy mu. wieci ksiyc i razem wziwszy, byby to bardzo pikny obrazek, lecz chopiec nie wytrzyma natenia naszych wzrusze i upad na ziemi, pocigajc nas wszystkich za sob. Harrisa porwaa taka rado, e zemdla. Nie odzyska przytomnoci, dopki nie wyszarpn chopcu z rki puszki piwa i nie wypi poowy. Potem ruszy biegiem zostawiajc niesienie bagau mnie i George'owi. Chopiec mieszka w niewielkiej, czteroizbowej chacie. Jego matka - poczciwa dusza! - daa nam na kolacj smaony boczek (pi funtw, ale nie mielimy prosi o repet), placek z powidami i dwa sagany herbaty. Po jedzeniu poszlimy spa. Byy tam dwa ka: polowe, szerokie na dwie i p stopy, dostao si mnie i George'owi (owinlimy si przecieradem, eby nie wypa), Harris za mia wycznie dla siebie ko chopca. Rano zauwaylimy, e goe nogi stercz mu z ka a za kolana, wic uylimy ich z George'em jako wieszaka na rczniki. Za nastpnego pobytu w Datchet ju tak nie grymasilimy przy wyborze hotelu. Wrmy jednak do obecnej podry, cho chwilowo nie dziao si nic szczeglnego. Doholowalimy d kawaek za Mapi Wysp, gdzie przybilimy do brzegu i zjedlimy lunch.

Wyjlimy schab na zimno i wtedy si okazao, e nie mamy musztardy. Chyba nigdy w yciu, ani przedtem, ani potem, nie miaem takiej straszliwej ochoty na musztard. Waciwie nie przepadam za musztard i w ogle rzadko jej uywam, lecz wtedy oddabym wszystko za yeczk musztardy. Wszystko za yeczk musztardy? Wyda by si mogo, e to kiepski interes, ale kiedy bardzo czego chc i nie mog dosta, staj si zupenym desperatem i nie zwaam na koszty. Harris powiedzia, e on rwnie oddaby wszystko za yeczk musztardy. Nie znam dokadnie stanu jego finansw, ale gdyby przechodzi tamtdy jaki czowiek ze soiczkiem musztardy, niele by si obowi. Jednak jak przyjdzie co do czego, z reguy okazuje si, e czowiek tylko tak mwi w chwili rozgorczkowania, lecz potem zdaje sobie spraw, e istniej jakie granice opacalnoci. Byem kiedy w Alpach z pewnym czowiekiem, ktry gotw by zapaci kad cen za kufel piwa, a kiedy trafilimy do gospody, wszcz straszn awantur, bo mu policzyli pi frankw szwajcarskich za butelk porteru. Powiedzia, e to rozbj w biay dzie i napisa o tym do Timesa. Brak musztardy pooy si ponurym cieniem na naszej wypraw. Jedlimy schab w milczeniu. Istnienie wydawao si czcze i nieciekawe. Mylelimy o szczliwych czasach dziecistwa i wzdychalimy ciko. Rozpogodzilimy si jednak troch po szarlotce, a gdy George wyj z kosza puszk ananasa i potoczy na rodek dki, uznalimy, e mimo wszystko warto y. Wszyscy trzej bardzo lubimy ananasa. Obejrzelimy etykietk. Pomylelimy o soku. Umiechnlimy si do siebie, a Harris ju czeka z yk. Potem zaczlimy szuka otwieracza do konserw. Przetrzsnlimy zawarto kosza. Wyrzucilimy wszystko z waliz. Podnielimy deski na dnie dki. Wytaszczylimy wszystko na brzeg i wytrzepalimy. Otwieracza nie byo. Harris sprbowa otworzy puszk scyzorykiem, lecz zama tylko ostrze i paskudnie si skaleczy. George zabra si do otwierania za pomoc noyczek, noyczki pofruny w powietrze i omal nie wykuy mu oka. Gdy chopcy opatrywali rany, ja sprbowaem zrobi dziur w puszce ostrzem bosaka. Bosak obsun si i pocign mnie za sob do mulistej wody pomidzy dk a brzegiem, puszka za potoczya si na bok, nienaruszona, i rozbia filiank. Dostalimy wszyscy amoku. Wynielimy puszk na brzeg, Harris poszed przynie z ki duy, zaostrzony kamie, a ja wrciem na d i wyjem maszt. George przytrzyma puszk, Harris przyoy ostry koniec kamienia do wieczka, ja za uniosem maszt wysoko nad gow i rbnem z caej siy. Gdyby nie somkowy kapelusz na gowie George'a, ju by biedaka midzy nami nie byo. Zachowa ten kapelusz (a raczej to, co z niego zostao) do dzi i zimow por, gdy w kbach fajczanego dymu rozpoczynaj si wieczorne opowieci o przeytych miertelnych

niebezpieczestwach, George zdejmuje kapelusz z gwodzia, Puszcza go wkoo i znowu opowiada t fascynujc histori, za kadym razem troch bardziej j ubarwiajc. Harris wyszed z tego wszystkiego ze zdartym naskrkiem. Ja odszedem z puszk na stron i dopty tukem w ni masztem, dopki si nie zmczyem i nie osabem, po czym oddaem maszt Harrisowi. Zgnietlimy puszk na pask; przekulimy z powrotem w walec, toczylimy j we wszystkie ksztaty znane geometrii - nie potrafimy jednak zrobi w niej dziury. Nastpnie zabra si za ni George, lecz nada jej ksztat tak niesamowity, tak diaboliczny, tak obrzydliwie nieziemski, e z przeraeniem rzuci maszt na ziemi. Potem wszyscy trzej zasiedlimy wok puszki na trawie, aby si jej przyjrze. Na wieczku byo wgniecenie przypominajce szyderczy umiech co doprowadzio nas do pasji. Harris z furi przypad do puszki, zapa j i szurn na sam rodek rzeki. Gdy posza na dno, obrzucilimy j wyzwiskami, wsiedlimy do dki i czym prdzej ucieklimy z tego diabelskiego miejsca, nie zatrzymujc si a po Maidenhead. Maidenhead jest zbyt snobistyczne, eby si tam dobrze czu. Maidenhead to miejsce, gdzie paraduj dandysi i ich wystrojone nad miar towarzyszki. Maidenhead to miasto luksusowych hoteli, odwiedzanych przez arystokratycznych gogusiw i baletnice. Maidenhead to kocio czarownicy, w ktrym warz si te nowe demony Tamizy - parostatki. Kady hrabia ze szpalt brukowych gazet ma w Maidenhead jaki kcik, natomiast heroina groszowej powieci, ktra spdza upojne chwile z cudzym mem, zawsze jedzie tam na obiad. Maidenhead zostawilimy szybko za sob, potem jednak zwolnilimy, aby si porozkoszowa tym wspaniaym odcinkiem rzeki za luzami Boulter i Cookham. Las Clieveden przywita nas jeszcze w swej wytwornej wiosennej szacie, spywajcej a do samej wody rnorodnymi odcieniami baniowej zieleni. Ten swoisty leny parw to bodaj najcudowniejsze miejsce na caej Tamizie, tote ocigalimy si, nim opucilimy z nasz ma dk te zaciszne wody. Zatrzymalimy si w bocznej odnodze, tu przed Cookham, na herbat. Kiedy przeprawilimy si przez luz, by ju wieczr. Zerwa si nielichy wiatr - o dziwo, w korzystnym dla nas kierunku. Na Tamizie jest bowiem regu, e czy pyniesz w gr, czy w d, zawsze wieje ci w nos. Wyruszasz rano na wiosach na jednodniow wycieczk, zmagajc si z przeciwnym wiatrem, i mylisz sobie, jak przyjemnie bdzie wrci na aglach. Po podwieczorku wiatr zmienia kierunek i przez ca drog powrotn ledwie zipiesz ze zmczenia. Kiedy zapomnisz zabra ze sob agiel, w obie strony masz wiatr w plecy. Lecz na c te lamenty: wszak doczesny wiat jest dla nas tylko prb i czowiek urodzi si do ycia w zgryzocie. Tego wieczoru najwyraniej si jednak pomylili i ustawili nas z wiatrem, zamiast pod wiatr.

Nie mielimy najmniejszego zamiaru robi o to rabanu, tylko po cichutku wcignlimy agiel, zanim si zorientuj. Rozoylimy si na odzi w zamylonych pozach, agiel wyd si, wypry, maszt jkn i d ruszya z kopyta. Siedziaem u steru. Nie znam bardziej ekscytujcego przeycia ni eglowanie. Nic innego nie daje tak dojmujcego wraenia prawdziwego lotu - chyba e w snach. Skrzyda porywistego wiatru jakby ci unosiy do przodu, nie wiedzie dokd. Nie jeste ju powolnym, niezdarnym, sabowitym zlepkiem gliny, co peza mozolnie po ziemi: jeste czstk Natury! Twoje serce bije tym samym rytmem, co jej serce. Natura bierze ci w swe matczyne ramiona i przyciska do swego ona! Twoja dusza stapia si w jedno z dusz Natury! Twoje czonki przepojone s lekkoci! W twoich uszach gra powietrzna muzyka. Ziemia zdaje si tak odlega i maa, oboki za, tak bliskie, s twoimi brami, wic wycigasz ku nim ramiona. Mielimy rzek wycznie dla siebie, nie liczc przycumowanej na rodku barki rybackiej w oddali, na ktrej siedziao trzech wdkarzy. Sunlimy gadko po wodzie, lesiste brzegi uciekay do tyu, nikt z nas nie odzywa si ani sowem. Siedziaem u steru. Gdy podpynlimy bliej, ujrzelimy, e wdkujcy mczyni to starcy o szlachetnych, mdrych obliczach. Siedzieli na trzech stoeczkach, skupieni na nieruchomych spawikach. Purpurowy zachd soca zrasza wody mistyczn powiat, syci ogniem mrok lenych ostpw i przyozdabia spitrzone chmury zocistym nimbem. Bya to godzina gbokiego oczarowania, ekstatycznej nadziei i tsknoty. Niewielki agielek odcina si od szkaratnego nieba, a szarzejcy poblask soca spowija wiat w tczowe cienie. Od tyu skradaa si noc. Bylimy niczym rycerze z jakiej starej legendy, eglujcy przez mistyczne jezioro ku nieznanemu krlestwu zmierzchu, ku bezkresnej krainie, kdy soce zapada. Nie dotarlimy do nieznanego krlestwa zmierzchu. Wadowalimy si w bark, na ktrej siedziao trzech wdkarzy. Z pocztku nie wiedzielimy, co si stao, gdy agiel zasania nam widok, ale z charakteru jzyka, ktry wdar si w cisz wieczoru, wywnioskowalimy, e s w pobliu jacy ludzie, i to ludzie zgryliwi, nastawieni do wiata niezbyt przychylnie. Harris cign agiel i wtedy ju wiedzielimy, jaka jest przyczyna tych narzeka. Strcilimy tych trzech starszych panw z krzese w jedn bezadn kup na dnie odzi, a teraz, powoli i mozolnie, wypltywali si z oglnego baaganu i strzepywali z siebie ryby. Nie przerywajc sobie tej pracy, przeklinali nas. Nie byy to zwyczajne, zdawkowe obelgi, lecz tasiemcowe, starannie zakomponowane przeklestwa ze skomplikowan fabu, ktra rozcigaa si na cae nasze ycie, przesze i przysze, obejmowaa wszystkich naszych krewnych i w ogle wszystko, co si z nami wie - sowem: dobre, siarczyste przeklestwa.

Harris odrzek im na to, e powinni nam by wdziczni za odrobin urozmaicenia po caym dniu tpego gapienia si w wod. Doda rwnie, e jest wstrznity i zdruzgotany, syszc, i ludzie w ich wieku w takim stopniu daj si ponie emocjom. Krewkim starcom nie przemwio to jednak do przekonania. George powiedzia, e teraz on bdzie sterowa; e od czowieka mojego pokroju nie mona oczekiwa, by trwoni swj umys na sterowanie - odzi niech lepiej si zajmie kto bardziej pospolity, zanim wszyscy potopimy si z kretesem. Przej ster i zawiz nas do Marlow. W Marlow zostawilimy d pod mostem i poszlimy szuka noclegu Pod Koron.

ROZDZIA 13 Marlow - Opactwo Bisham - Mnisi z Medmenham - Montmorency zamierza ukatrupi starego kocura - Ostatecznie postanawia darowa mu ycie - Haniebne poczynania foksteriera w domu handlowym przy Haymarket - Nasz wyjazd z Marlow - Imponujcy pochd - Parostatek, uyteczne recepty, jak zale mu za skr - Odmawiamy picia rzeki - Pies w nastroju filozoficznym Nieoczekiwane zniknicie Harrisa z pieczenia Marlow to jeden z najsympatyczniejszych orodkw nadrzecznych, jakie znam. To ttnice yciem miasteczko jako cao nie jest moe zbyt malownicze, ale mona tu znale wiele ciekawych zaktkw - samotnych przse, ocalaych ze zburzonego mostu przeszoci, po ktrych nasza wyobrania wdruje ku czasom, kiedy dziedzicem we dworze marlowskim by Saksoczyk Algar, zanim pazerny Wilhelm zdoby go dla krlowej Matyldy, zanim nobliwe zamczysko przeszo na wasno hrabiw Warwick i przemylnego lorda Pageta, doradcy czterech kolejnych monarchw. Okolica jest tu cudowna, jeeli, po egludze, masz jeszcze ochot na spacer, a sama rzeka prezentuje si w Marlow ze swej najlepszej strony. Szczeglnie uroczy jest odcinek do Cookham, koo k i Puszczy Quarry. O, zacna Puszczo Quarry, z twymi wskimi, stromymi cieynami i malekimi, krtymi parowami, jake zdajesz si jeszcze przesycona wspomnieniami sonecznych dni lata! Na twych cienistych polanach majacz zjawy rozemianych twarzy, a w agodnym poszumie lici kryje si szept dawno umilkych gosw! Jeszcze adniej jest pomidzy Marlow a Sonning. Na prawym brzegu, ledwie p mili za mostem w Marlow, wznosz si mury opactwa Bisham, ktre rozbrzmieway niegdy okrzykami templariuszy, a pniej udzieliy gociny Annie z Cleves i krlowej Elbiecie. Opactwo Bisham synie z melodramatycznych historii. Jest tam alkowa zawieszona kobiercami i tajemna komnata ukryta wysoko w grubych murach. Noc kry po korytarzach upir Lady Holy, ktra zatuka na mier swego synka, a teraz usiuje zmy krew z upiornych rk w upiornej miednicy. Spoczywa tu Warwick, szara eminencja wynoszca na tron krlw, teraz ju obojtny na tak trywialne sprawy, jak ziemscy monarchowie i ziemskie krlestwa. Spoczywa tu take Salisbury ktry dobrze si przysuy krajowi pod Poitiers. Tu przed opactwem, na samym brzegu rzeki, stoi koci Bisham; jeeli w ogle warto zobaczy jakie grobowce i tablice pamitkowe, to znajduj si one wanie tam. Pync w cieniu bukw koo Bisham, Shelley, ktry mieszka wwczas w Marlow (mona zwiedzi jego dom przy West Street), uoy swj poemat pod tytuem Bunt islamu. Czasem mi si wydaje, e nieco wyej, koo Hurley Weir, mgbym spdzi cay miesic, a i tak nie zdybym si nacieszy piknem okolicy. Wioska Hurley, pi minut drogi od luzy, to najstarsza miejscowo nad ca Tamiz, pochodzi bowiem, by posuy si zmursza frazeologi

z tych odlegych dni, z czasw krla Seberta i krla Offy. Zaraz za jazem (pync w gr rzeki) s Bonia Duczykw, gdzie skandynawscy najedcy obozowali po drodze do hrabstwa Glouster. Odrobin dalej, przycupnite w czarownym zakolu rzeki, wznosz si pozostaoci Opactwa Medmenham. Dewiz sawetnych mnichw z Medmenham czy te Stowarzyszenia Ognia Piekielnego, jak ich powszechnie nazywano (przynalea do nich niechlubnej pamici Wilkes), byo Rb co chcesz, i sowa te nadal widniej nad ruinami bramy opactwa. Na wiele lat przed powstaniem tego opactwa na niby, ktre w istocie byo konfraterni kawalarzy bez czci i wiary, w tym samym miejscu wznosi si klasztor o nieco surowszej regule, a jego mnisi rnili si nieco od uciesznikw, ktrzy zamieszkali tam piset lat pniej. Bogobojni cystersi, ktrych opactwo stao tam w trzynastym wieku, zamiast ubra nosili siermine kapoty z kapturami, nie jedli misa, ryb i jaj. Spali na somie, a o pnocy wstawali na msz. Dzie mija im na pracy, czytaniu i modlitwie. Ich ycie upywao w grobowej, rzekby, ciszy, zoyli bowiem luby milczenia. Ponure bractwo, wiodce ponury ywot w tym sodkim zaktku, ktry Bg uczyni tak pogodnym! Dziw bierze, i wszechobecne gosy Natury - agodny piew wd, szept sitowia, muzyka porywistego wichru - nie przybliyy ich do prawdziwszego rozumienia, jakie ycie przeznaczy nam Stwrca na tej ziemi. Jak dzie dugi, w milczeniu nastawiali ucha na gos z nieba. Jak dzie dugi, a take w ciemn noc, gos w przemawia do nich tysicznymi dwikami, lecz oni go nie syszeli. Od Medmenham po urocz luz Hambledon rzeka tchnie kojcym piknem, lecz gdy minie Greenlands, do nieciekaw nadrzeczn rezydencj mojego kioskarza (skromny i cichy starszy pan, ktrego letni por mona tu czsto zobaczy, jak wiosuje niespiesznie, lecz energicznie, bd wdaje si w yczliwe pogwarki ze starym luzowym podczas przeprawy) jest troch pozbawiona wyrazu i ciekawsza staje si ponownie dopiero spory kawaek za Henley. W poniedziaek rano, w Marlow, wstalimy o znonej porze i poszlimy si popluska przed niadaniem. W drodze powrotnej Montmorency potwornie si skompromitowa. Jest tylko jedna rzecz, na temat ktrej Montmorency i ja rnimy si w opinii: koty. Ja lubi koty, Montmorency ich nie znosi. Kiedy spotykam kota, mwi biedny kiciu, schylam si i askocz go za uchem, kot za stawia ogon w sup, wygina plecy w uk i wyciera sobie nos w moje spodnie. Sowem, wzajemna sympatia i yczliwo. Kiedy Montmorency spotyka kota, dowiaduje si o tym caa ulica. W dziesi sekund marnuje si przy tym tyle wulgarnych sw, ile zwyczajnemu, porzdnemu czowiekowi starczyoby do koca ycia (jeliby nimi oszczdnie szafowa). Nie mam tego psu za ze (z reguy ograniczam si do trzepnicia go w ucho bd obrzucenia

kamieniami), poniewa zakadam, e to tkwi w jego naturze. W porwnaniu z innymi psami foksteriery rodz si z poczwrn dawk grzechu pierworodnego, tote my, chrzecijanie, musimy powici cae lata cierpliwych wysikw, zanim w awanturniczej naturze foksteriera zajdzie jaka widoczna poprawa. Pewnego dnia byem w holu domu handlowego przy Haymarket. Dokoa mnie siedziay psy, ktre czekay, a ich waciciele wrc z zakupw. By tam brytan, par owczarkw szkockich, bernardyn, kilka spanieli i nowofunlandczykw, chart, francuski pudel (z bujn czupryn na gowie, lecz wyliniay na tuowiu), buldog, kilka tych nie wikszych od szczura stworze, ktre sprzedaje si w podcieniach Lowther, i para terierw z Yorkshire. Caa ta menaeria siedziaa cierpliwie, godnie i w skupieniu. W holu panowa uroczysty nastrj powagi i spokoju, graniczcego z rezygnacj, z agodn melancholi. Wtem wesza do rodka jaka moda dama, z robicym wraenie potulnego foksterierem na smyczy, ktrego przywizaa pomidzy buldogiem a pudlem. Foksterier usiad i przez chwil rozglda si wokoo, po czym zadar gow do gry, by spojrze na sufit. Sdzc po minie, myla o swojej matce. Potem ziewn. Potem spojrza po innych psach, milczcych, powanych, dystyngowanych. Zerkn na buldoga, kimajcego snem sprawiedliwego po prawej. Zerkn na pudla, wypronego dumnie po lewej. I nagle, bez sowa ostrzeenia, absolutnie niczym nie sprowokowany, wbi ky w przedni ap pudla - pmrok holu rozbrzmia skowytem cierpienia. Wynik tego pierwszego eksperymentu wyda si foksterierowi wysoce zadowalajcy, tote postanowi jeszcze bardziej oywi atmosfer. Przeskoczy przez pudla i z impetem napad na owczarka szkockiego. Ten zbudzi si i natychmiast wda w zaarty i haaliwy spr z pudlem. Foksio wrci na swoje miejsce, zapa za ucho buldoga i usiowa go usun spod ciany. Buldog, zwierz zadziwiajco bezstronne, zacz si rzuca na wszystko, co stano mu na drodze, cznie z portierem. Naszemu drogiemu foksterierkowi dao to moliwo stoczenia duszej walki z rwnie bojowo nastawionym terierem z Yorkshire. Osobom znajcym psi natur nie trzeba w tym miejscu mwi, e o tej porze wszystkie inne psy w caym holu gryzy si ju ze sob, jakby zaleaa od tego ich kariera sportowa. Walki toczyy si w dwch kategoriach wagowych: cikiej i lekkiej, a mae psy w wolnych chwilach gryzy due psy w nog. W holu rozptao si istne pieko. Zgiek by niesamowity. Przed domem handlowym zgromadzi si tum gapiw, ktrzy chcieli wiedzie, czy to zebranie parafialne, a jeli nie, to czy kogo tu morduj i dlaczego? Przyszli ludzie z ptlami na drgach, ktrzy usiowali rozdzieli psy, wezwano te policj. Rozruchy trway w najlepsze, gdy do holu wrcia owa mia moda dama, wzia swego

sodkiego psiaka (ktry unieszkodliwi teriera z Yorkshire co najmniej na miesic i teraz znowu sprawia wraenie nowo narodzonego jagnicia) na rce, ucaowaa i spytaa, czy jej kruszynce nic si nie stao i dlaczego te wstrtne brutale chciay mu zrobi krzywd. Foksterier przytuli si do niej i utkwi w niej spojrzenie, ktre zdawao si mwi: Och, tak si ciesz, e przysza mnie wybawi z tej gorszcej sytuacji! Moda dama powiedziaa, e dyrekcja domu handlowego nie ma prawa dopuszcza do tego, aby psy porzdnych ludzi byy naraone na towarzystwo takich nie wychowanych dzikich bestii i e powanie si zastanowi nad wytoczeniem sprawy sdowej. Taka jest natura foksterierw. Nie mam wic za ze Montmorency'emu jego antypatii do kotw. Tego ranka poaowa jednak, e da jej upust. Wracalimy, jak ju wspominaem, z kpieli, kiedy w poowie gwnej ulicy z ktrego domu wypad kot i zacz truchta na drug stron drogi. Montmorency wyda z siebie okrzyk radoci (zawoanie chrobrego wojownika, ktremu wpada w rce wrg: podobny okrzyk mg pa z ust Cromwella, gdy ujrza Szkotw schodzcych ze wzgrza) i pomkn w lad za sw ofiar. By to duy czarny kocur. Nigdy nie widziaem kota wikszego ani te bardziej obszarpanego. Straci p ogona, jedno ucho i niebagatelny procent nosa. Zwierz byo dugie i ylaste. Sprawiao wraenie spokojnego i zadowolonego z ycia. Montmorency przypuci na biedaka szar z prdkoci dwudziestu mil na godzin. Kot nie spieszy si jednak - najwyraniej do niego nie docierao, e jego ycie jest w niebezpieczestwie. Tupta sobie spokojnie dalej, a gdy zamachowiec znalaz si w odlegoci jarda od niego, odwrci si, usiad na rodku drogi i spojrza na Montmorency'ego z agodn, pytajc min, ktra mwia: - Tak? Pan do mnie? Montmorency nie naley do miczakw. W spojrzeniu tego kota byo jednak co, co zmrozioby dusz najmniejszemu psu. Stan jak wryty i odwzajemni spojrzenie. Nie odzywali si. Mona sobie jednak wyobrazi, e rozmowa Przebiegaaby nastpujco: KOT: - Ma pan do mnie jak spraw? MONTMORENCY: - Nnnie, przepraszam. KOT: - Prosz si nie krpowa, jeeli pan sobie czego yczy. MONTMORENCY (cofajc si w gb gwnej ulicy): - Och, nie... bardzo pan askaw, ale musiaem pana z kim pomyli... sdziem, e pana znam... najmocniej przepraszam. KOT: - Ale nie ma za co, kady moe si pomyli. Jest pan pewien, e nie mog nic dla pana zrobi? MONTMORENCY: (nadal si wycofujc) - Nie, nie, dzikuj serdecznie... to bardzo mio z paskiej strony... do widzenia panu. KOT: - Moje uszanowanie. Po czym kot wsta i podj swj trucht, Montmorency za podkuli ogon, wrci do szeregu i

zamkn tyy. Jeszcze dzi, gdy wspomnie przy Montmorencym o kotach, kurczy si w oczach i patrzy na ciebie bagalnie, jakby chcia powiedzie: - Przesta, prosz. Po niadaniu poszlimy po zakupy i zaprowiantowalimy si na trzy dni. George powiedzia, e powinnimy kupi jarzyn - to niezdrowo nie je jarzyn. Powiedzia, e atwo si je przyrzdza, on sam si tym zajmie. Obstalowalimy wic dziesi funtw ziemniakw, korzec fasoli i kilka gwek kapusty. Paszteciki befsztykowe, kilka torcikw z agrestem i udziec barani dostalimy w hotelu. Za owocami, ciastkami, chlebem, masem, demem, bekonem, jajkami i innymi rzeczami musielimy troch pochodzi po miecie. Wyjazd z Marlow zaliczam do naszych najwikszych triumfw. Opuszczalimy miasto dostojnie i z fasonem, lecz bez ostentacji. We wszystkich sklepach dalimy do zrozumienia, e zakupy maj zosta dostarczone niezwocznie. Nie dalimy si nabra na zwyczajowe Oczywicie, prosz pana, natychmiast je wylemy. Chopiec bdzie na miejscu przed wami, prosz pana! Nie mielimy zamiaru zbija bkw na przystani i wraca dwa razy do sklepu, eby zrobi awantur: czekalimy, a zapakuj koszyk, i zabieralimy chopca ze sob. Kupowalimy w wielu sklepach i we wszystkich zastosowalimy t strategi. W rezultacie gdy bylimy ju odpowiednio zaopatrzeni, cigna za nami doborowa wita chopcw z koszykami. Nasz finalny przemarsz gwn ulic nad rzek z pewnoci nalea do najwietniejszych widowisk, jakie widziao Marlow w caej swej historii. Porzdek pochodu przedstawia si nastpujco: Montmorency, z patykiem w pysku dwa obszarpane kundle, koledzy Montmorency'ego, George, nioscy paszcze i koce, z fajk w zbach Harris, usiujcy porusza si z godnoci, cho nis pkat waliz w jednej rce i butl lemoniady w drugiej Chopiec z warzywniaka i chopiec z piekarni, z koszykami Chopiec z hotelu, z koszem na bielizn Chopiec z cukierni, z koszykiem Chopiec z masarni, z koszykiem Kudaty pies Chopiec z nabiaowego, z kobiak Przygodny tragarz, z walizk Nieodczny towarzysz przygodnego tragarza, z rkami w kieszeniach i glinian fajk w zbach

Chopiec z garmaerii, z koszykiem Ja, z trzema kapeluszami i par butw, udajcy, e o tym nie pamitam Szeciu urwisw i cztery bezpaskie psy Kiedy dotarlimy na przysta, str zapyta: - Niech no sobie przypomn - panowie od parostatku czy od barki? Gdy mu zakomunikowalimy, e jestemy wacicielami dwjki ze sternikiem, wydawa si zaskoczony. Z parostatkami mielimy zreszt tego ranka nielich przepraw. Wanie zaczynay si regaty uniwersyteckie w Henley, wic pyno tych kryp sporo. Niektre dodatkowo cigny odzie mieszkalne. Szczerze nienawidz parostatkw. Podejrzewam, e jak kady wiolarz. Za kadym razem, gdy widz parostatek, mam ochot zwabi go w jaki ciemny, odludny zaktek rzeki i udusi, gdy nikt nie widzi. Parostatki maj w sobie nadt pyszakowato, ktra wyzwala we mnie najgorsze instynkty. Tskni wtedy za dawnymi dobrymi czasami, kiedy chcc komu powiedzie, co si o nim myli, szo si do niego z toporem, ukiem i koczanem. Ju sam wyraz twarzy czowieka, ktry z rkami w kieszeniach stoi na rufie parostatku i pali cygaro, jest wystarczajcym powodem do wypowiedzenia wojny. A kiedy janie wielmoa zagwide na ciebie, eby si usun z drogi, moesz go z caym spokojem zamordowa - jestem pewien, ze kada awa przysigych zoona z wiolarzy uzna, e dziaae w stanie wyszej koniecznoci. A jake, gwizdali na nas, gwizdali. Nie chc tu wyj na samochwa, ale mog bez adnej przesady powiedzie, e przez ten tydzie nasza maleka deczka daa si parostatkom we znaki silniej, ni wszystkie inne jednostki na rzece razem wzite. - Baczno, parostatek! - woa ktry z nas, dostrzegszy wroga w oddali. W jednej chwili stalimy w gotowoci bojowej. Ja braem ster, George i Harris siadali obok mnie, wszyscy plecami do wroga po czym spokojnie dryfowalimy na rodek rzeki. Parostatek zblia si z gwizdem, a my dalej dryfowalimy. Jakie sto jardw od nas gwizda jak furiat, a zaoga wychylaa si przez reling i wrzeszczaa na nas. My jednak bylimy gusi na te nawoywania. Harris opowiada nam anegdot o swojej matce a George i ja za nic w wiecie nie chcielimy uroni ani sowa z tej historii. Gwizdek rzzi ostatkiem si, omal nie rozsadzajc kotw, parostatek za dawa ca wstecz, wypuszcza par, bra ster na burt i pakowa si ruf w brzeg. Zaoga pdzia na dzib i dara si na nas, ludzie na brzegu przystawali i te krzyczeli, inne dki zatrzymyway si, a ich zaogi doczay do chru protestw, a wreszcie na odcinku kilku mil rzeka znajdowaa si w stanie zbiorowej histerii. Nagle Harris przerywa sw opowie w najciekawszym momencie, podnosi odrobin zdziwiony wzrok i mwi do George'a:

- Niech mnie licho porwie, jeli to nie parostatek! George odpowiada mu na to: - A wiesz, tak mi si wanie zdawao, e co sysz! Na co wszyscy trzej wpadalimy w popoch, nie wiedzielimy, jak usun d z drogi, a ludzie na parostatku toczyli si przy relingu i udzielali nam wskazwek: - Prawym cignij, tumanie! Lewym do tyu - nie ty, ten drugi - zostawe ten ster, matole teraz obaj naraz. Nie w t stron! Do nagej... Straciwszy cierpliwo, spuszczali szalup i przychodzili nam z pomoc. Wreszcie, po pitnastu minutach stara, usuwali nas z drogi i mogli pyn dalej. Dzikowalimy im stokrotnie i prosilimy, eby nas wzili na hol. Zawsze odmawiali. Wymylilimy jeszcze jeden sposb grania na nerwach arystokratycznym parostatkom. Omykowo bralimy ich za zabaw karnawaow, pytalimy, czy s balang pana Cubita bd te klubem templariuszy z Bermondsey i czy mogliby nam poyczy rondel. Starsze panie, nienawyke do rzeki, na widok parostatku wpadaj zwykle w skrajne roztrzsienie. Pamitam, e pynem kiedy ze Staines do Windsoru - ten odcinek Tamizy jest szczeglnym wyroiskiem tych mechanicznych potworw - z grup, w ktrej skad wchodziy trzy przedstawicielki trzeciego wieku. Byo to fascynujce przeycie. Kiedy tylko zoczyy na horyzoncie parostatek, kazay nam przybija do brzegu, eby bezpiecznie przeczeka, a machina zniknie z pola widzenia. Mwiy, e bardzo im przykro, ale maj dzieci i wnuki, tote nie mog sobie pozwoli na zbyt brawurowy tryb ycia. Przy luzie w Hambledon okazao si, e nie mamy wody. Zabralimy wic kanister i poszlimy po probie do stra. George by naszym rzecznikiem. Przybra zniewalajcy umiech i powiedzia: - Nie miaby pan do odstpienia kapki wody? - Jasne - odpowiedzia starszy pan - bierzcie, ile chcecie, bylecie reszt zostawili. - Najmocniej dzikujemy - wymamrota George, rozgldajc si wok siebie. - Gdzie... gdzie pan j trzyma? - Jest zawsze w tym samym miejscu, mj chopcze - pada protekcjonalna odpowied. Zaraz za panem. - Nie widz - powiedzia George, odwrciwszy si na picie. - Gdzie pan ma oczy, do licha cikiego? - skomentowa staruszek, po czym przekrci gow George'a z lewa na prawo, pokazujc mu rzeczn strug. - Chyba trudno przeoczy, co? - A! - wykrzykn George, zrozumiawszy, o co chodzi. - Ale nie moemy przecie pi wody z rzeki! - Nie ma strachu, caej nie wypijecie - odpar starowina. - Ja od pitnastu lat nic innego nie

pij. George powiedzia, e wygld staruszka nie stanowi wystarczajcej reklamy dla wody z tej firmy, tote osobicie wolaby studzienn. Napenilimy kanister w domku troch dalej. Podejrzewam, e to te bya rzeczna woda, ale przynajmniej my o tym nie wiedzielimy. Czego oczy nie widz, o to odek si nie awanturuje. Sprbowalimy kiedy rzecznej wody, w pniejszej porze roku, ale wynik nie by zachcajcy. Pynlimy w d rzeki i zawinliby na podwieczorek do odnogi blisko Windsoru. Kanister by pusty, wic mielimy do wyboru: zrezygnowa z herbaty albo zatankowa wod z rzeki. Harris by gotw zaryzykowa. Powiedzia, e gotowana na pewno nam nie zaszkodzi. Przekonywa nas, e wrztek zabije wszystkie trujce yjtka. Napenilimy wic kocioek wod z odnogi Tamizy i zagotowalimy j. Dopilnowalimy, czy rzeczywicie si gotuje. Zaparzylimy herbat i usadowilimy si wygodnie do podwieczorku, kiedy George, ju unoszc filiank do ust, nagle wykrzykn: - Co to jest? - Ale co? - spytalimy z Harrisem. - No to! - odpar George, patrzc w kierunku zachodnim. Powiedlimy wzrokiem za jego spojrzeniem i zobaczylimy psa, pyncego ku nam w niemrawym nurcie. By to jeden z najspokojniejszych i najagodniejszych psw, jakie kiedykolwiek widziaem. Jeszcze aden pies nie wydawa mi si tak pogodzony ze sob i wiatem. Pyn sobie ospale na grzbiecie, unisszy apy wysoko do gry. By to pies dobrze zbudowany, by nie rzec atletyczny, z silnie rozwinit klatk piersiow. eglowa tak, statecznie, mikko i godnie, dopki nie zrwna si z nasz odzi, a nastpnie przybi do brzegu i spocz na noc w szuwarach. George powiedzia, e nie ma ochoty na herbat i oprni filiank do rzeki. Harris te nie by spragniony, wic uczyni to samo. Ja ju wypiem swoj herbat do poowy, ale poaowaem tego. Spytaem George'a, czy jest due ryzyko, e dostan tyfusu. Odpowiedzia, e bro Boe, mam spor szans, e mi si upiecze, a poza tym najdalej za dwa tygodnie ju bdzie wiadomo, wz czy przewz. Popynlimy odnog do Wargrave. Jest to skrt, ktry czy si z rzek kawaek za luz w Marsh i oszczdza p mili drogi, a krajobraz jest tam wprost przeliczny. Na pocztku stoj oczywicie supy i wisz acuchy, a rozliczne tablice gro lochem, tortur i mierci kademu, kto odway si wiosowa wodami odnogi (dziwi si, e nadrzeczni obszarnicy nie pooyli jeszcze swej pazernej apy na powietrzu nad Tamiz i nie nakadaj kar za oddychanie). Supy i acuchy mona jednak z atwoci omin, przy odrobinie zrcznoci, co si za tyczy tablic, to jeli znajdziesz woln chwil, a w pobliu nie ma nikogo, moesz kilka z nich

zerwa i wrzuci do rzeki. W poowie dugoci odnogi wysiedlimy na brzeg, eby zje lunch. Wanie podczas tego posiku George i ja przeylimy powany wstrzs. Harris te przey wstrzs, ale nie sdz, eby wstrzs Harrisem by choby w poowie tak powany jak mj i George'a. No wic odbyo si to tak: siedzielimy na ce, mniej wicej dziesi jardw od brzegu, i mielimy wanie zacz je. Harris trzyma na kolanach piecze na zimno i kroi j w plastry, a ja i George czekalimy z talerzami. - Macie gdzie pod rk yk? - spyta Harris. - Potrzebna mi yka do sosu. Kosz sta zaraz za naszymi plecami, wystarczyo si tylko odwrci. Zajo nam to wszystkiego pi sekund. Kiedy odwrcilimy si z powrotem, po Harrisie i pieczeni nie byo ani ladu! Rozoylimy si na otwartej przestrzeni. W odlegoci setek jardw nie byo ani jednego drzewa czy krzaka. Nie mg wpa do rzeki, bo my bylimy bliej wody, wic musiaby przez nas przeskoczy. Rozgldalimy si z George'em dokoa. Potem spojrzelimy po sobie. - Porwali go do nieba? - wysunem hipotez. - Wtpi. Na co im piecze? - odpar George. Przemwi do mnie ten argument, wic teori wniebowzicia odrzucilimy. - No c, pewnie prawda jest taka - zasugerowa George, ktry ma bardziej praktyczny umys - e byo trzsienie ziemi. - Po czym doda, z nutk melancholii w gosie: - e te akurat jemu dalimy piecze do krojenia. Z gbokim westchnieniem jeszcze raz zwrcilimy oczy ku miejscu, w ktrym Harris i piecze poegnali si ze wiatem. A tam, o zgrozo! krew zastyga nam w yach i wosy nam si zjeyy, ujrzelimy gow Harrisa - i nic prcz gowy - sterczc pord wysokiej trawy, z wyrazem wielkiego oburzenia na nabiegej krwi twarzy! George pierwszy przyszed do siebie. - Przemw! - zawoa. - Powiedz nam, czy yw, czy martwy, i gdzie jest reszta twej osoby! - Nie rnij gupa! - powiedziaa gowa Harrisa. - Jak pragn zdrowia, myl, e zrobilicie to naumylnie! - Comy zrobili? - wykrzyknlimy z George'em. - Posadzilicie mnie tutaj - kretyski kawa! Chodcie tu i apcie piecze. I oto ze rodka ziemi, jak nam si zdawao, wyprysna piecze w stanie mocno uszkodzonym. W lad za ni wygramoli si Harris sponiewierany, ubabrany i mokry. Nic o tym nie wiedzc, siedzia na skraju malekiego wykrotu zasonitego wysok traw.

Gdy si troch odchyli do tyu, przekoziokowa w d, razem z pieczenia. Powiedzia, e jeszcze nigdy w yciu nie czu si taki zaskoczony jak wtedy, gdy zacz spada, nie majc pojcia, co si dzieje. Z pocztku myla, e przyszed koniec wiata. Harris do dzi dnia uwaa, e ja i George wszystko to ukartowalimy. C, nawet najsprawiedliwsi z ludzi nosz czasem pitno niezasuonych podejrze. Albowiem, jak mwi poeta, Nikt nie ujdzie obmowy. wite sowa!

ROZDZIA 14 Wargrave - Figury woskowe - Sonning - Nasza potrawka - Montmorency sarkastyczny Bjka Montmorency'ego z czajnikiem - George studiuje gr na banjo - Spotyka si z wrogim przyjciem - Kody na drodze yciowej instrumentalisty amatora - Nauka gry na kobzie - Harris czuje smutek po kolacji - George i ja idziemy na spacer - Wracamy godni i przemoknici - W Harrisie jest co dziwnego - Harris i abdzie, niezwyka historia - Harris ma cik noc Po lunchu pomylny wiatr zanis nas za Wargrave i Shiplake. Wargrave, ukryte w rzecznym zakolu, skpane w dobroczynnych promieniach letniego soca, agodzcego kontrasty, przedstawia uroczy obrazek, ktry odciska si gbokim pitnem na siatkwce pamici. Na gospodzie wity Jerzy i Smok w Wargrave wisi szyld, po jednej stronie namalowany przez Lesliego z Akademii Krlewskiej, po drugiej przez Hodgsona, rwnie z Akademii. Leslie ukaza walk, Hodgson za odda scen Po walce - wity Jerzy, po robocie, wychyla kufel piwa. Thomas Day, autor Sandforda i Mertona, mieszka w Wargrave, jak rwnie - co przynosi miastu jeszcze wiksz chlub - zosta tam zabity. W tamtejszym kociele jest tablica ku czci pani Sary Hill, ktra przekazaa sum jednego funta rocznie, do podziau w Wielkanoc, dla czwrki dzieci (dwch chopcw i dwch dziewczynek), ktre nigdy nie okazay nieposuszestwa rodzicom, nigdy nie uyway brzydkich sw i nie zostay przyapane na kamstwie, kradziey lub wybijaniu okien. Wyobraacie sobie, wyrzec si tego wszystkiego za pi szylingw rocznie? adna kalkulacja. Po miecie kry pogoska, e wiele lat temu pojawi si chopiec, ktry rzeczywicie nigdy nie popeni tych przestpstw - a przynajmniej, co zreszt byo zgodne z regulaminem, nikt mu tego nie udowodni - i zdoby wieniec laurowy. Przez trzy tygodnie wystawiano dyplom uznania w gablocie ratusza. Nikt nie wie, komu od tego czasu przypada w udziale nagroda. Niektrzy mwi, e najbardziej naleaaby si najbliszej wystawie figur woskowych. Shiplake to urocze miasteczko, lecz z rzeki go nie wida, bo jest ukryte za wzgrzem. W tutejszym kociele bra lub Tennyson. A po Sonning rzeka wije si pord licznych wysepek, ospaa wyciszona i odludna. Brzegiem spaceruje mao luda, nie liczc jakiego kawalera podszczypujcego o zmierzchu pann. Londyski drobnomieszczanin i hrabia Fitzbubeck zostali w Henley, a do pospnego, zapyziaego Reading jeszcze kawaek drogi. Nigdzie si tak wspaniale nie duma o przeszych czasach, zniknionych ksztatach i twarzach, czy te o rzeczach, ktre mogy si wydarzy, ale si nie wydarzyy, niech je diabli. Wysiedlimy w Sonning i poszlimy na spacer po wsi. Jest to najbardziej baniowy zaktek nad ca rzek. Bardziej przypomina scenografi teatraln ni yw wie z cegy i zaprawy. Kady

dom tonie w rach, ktre teraz, z pocztkiem czerwca, sypay si kwiecistymi girlandami. Jeeli zatrzymasz si w Sonning, na nocleg id Pod Byka, zaraz za kocioem. Jest to typowa stara wiejska obera, z kipicym zieleni ogrodem, gdzie, na awkach pod drzewami, staruszkowie gromadz si wieczorem, by pi piwo i gardowa o lokalnej polityce. Sam dom jest peen niebezpiecznych schodw i krtych korytarzy, a pokryte patyn czasu izby na facjatkach maj niskie stropy i okna z kwadratowymi szybkami. Wasalimy si po Sonning jak godzin. Byo ju za pno, eby popyn za Reading, wic postanowilimy wrci na jedn z wysp pod Shiplake i tam rozoy si na noc. Gdy skoczylimy rozpina pacht, godzina bya jeszcze moda. George powiedzia, e jest to wietna okazja, eby upichci jak dobr kolacj. Powiedzia, e nam pokae, co mona osign nad Tamiz w dziedzinie kulinarnej. Zaproponowa, e poniewa mamy warzywa, resztki woowiny na zimno i rne inne odpadki, moemy zrobi potrawk po irlandzku. Pomys wydawa si fascynujcy. George nazbiera chrustu i rozpali ognisko, my za z Harrisem zaczlimy obiera ziemniaki. Nigdy nie mylaem, e obieranie ziemniakw moe by tak powan operacj. Jeszcze nigdy nie uczestniczyem w tego rodzaju przedsiwziciu, ktre byoby zakrojone na tak szerok skal. Zaczlimy w nastroju radosnym, by nie rzec wesokowatym, lecz nasz bogostan zdy si ulotni, zanim obralimy pierwszy ziemniak. Obieralimy i obieralimy, lecz skrki jakby nie ubywao. Kiedy wreszcie ca usunlimy i wykroilimy wszystkie oka, znikn z kolei ziemniak - a w kadym razie byo go tyle, co kot napaka, przyszed George i bezstronnie oceni, e ziemniak ma rozmiary orzeszka ziemnego. - Na nic taka robota! Tylko marnujecie ziemniaki. Musicie je skroba, nie obiera. Skrobalimy wic, co okazao si jeszcze trudniejsze. Ziemniaki przybieraj takie niesamowite ksztaty; skadaj si z samych guzw, kurzajek i dokw. Pracowalimy pilnie przez dwadziecia pi minut i mielimy przerb w liczbie czterech ziemniakw, Potem zastrajkowalimy. Powiedzielimy, e potrzebujemy reszty wieczoru, eby si sami oskroba. Nie ma nic skuteczniejszego od skrobania ziemniakw, jeli kto ma ochot dokumentnie si upaka. Trudno byo uwierzy, e sterta obierzyn, w ktrej tkwilimy, pochodzi z czterech ziemniakw. Zakrawao to na cud gospodarczy, jeli nie cudowne rozmnoenie. George powiedzia, e to idiotyczne robi potrawk po irlandzku z czterech ziemniakw, wic umylimy jeszcze kilka i wrzucili do garnka w mundurkach. Wrzucilimy te kapust i z p korca fasoli. George wymiesza to wszystko, po czym powiedzia, e zostao jeszcze duo miejsca, wic wywrcilimy do gry dnem oba kosze, powybieralimy rne resztki i odpadki i dodalimy do potrawki. Bya tam midzy innymi powka pasztetu wieprzowego i kawaek soniny. Potem George znalaz p puszki ososia, ktr oprni do garnka. Powiedzia, e to podstawowa zaleta potrawki po irlandzku: mona upynni mnstwo

najrniejszych rzeczy. Wygrzebaem skd dwa pknite jajka, ktre take dooylimy. George powiedzia, e zagszcz sos. Nie pamitam innych skadnikw, ale wiem, e nic si nie zmarnowao. Pamitam te, e Montmorency, ktry cay czas okazywa wielkie zainteresowanie caym przedsiwziciem, w pewnej chwili odszed z powan i zamylon min. Po kilku minutach powrci, trzymajc w pysku martwego szczura wodnego, ktry najwyraniej mia stanowi jego wkad do obiadu. Trudno mi powiedzie, czy powodowa nim sarkazm, czy te autentyczna ch, by nie wyj na darmozjada. Zaczlimy debatowa, czy szczura naley wrzuci do potrawki. Harris by za; powiedzia, e przegryzie si z reszt, a im wicej skadnikw, tym lepiej. George wystpi jednak w roli obrocy tradycji. Powiedzia, e jeszcze nigdy nie sysza o szczurach wodnych w potrawce po irlandzku, a wolaby nie ryzykowa eksperymentw - Jeli czego nie wyprbujesz - zareplikowa Harris - to skd bdziesz wiedzia, jak smakuje? Wanie tacy jak ty hamuj motor postpu. Pomyl o czowieku, ktry po raz pierwszy sprbowa frankfurterek! Potrawka bya fantastyczna. Chyba jeszcze nigdy niczego nie jadem z tak wielkim apetytem. Byo w niej co oryginalnego i niepowtarzalnego. Nasze podniebienie szybko si nuy starymi, wysuonymi recepturami, tu za mielimy potraw o nowym, do niczego niepodobnym smaku. A jaka bya posilna! Bardzo treciwa, jak to okreli George. Fasoli i ziemniakom nie zaszkodzioby jeszcze par minut gotowania, ale wszyscy mamy mocne zby, wic nie narzekalimy. Z sosu wyszed nam natomiast prawdziwy poemat - moe troch za gsty, nie dla delikatnych kiszek, ale odywczy. Na deser zjedlimy ciasto winiowe, popijajc herbat. Montmorency mia wtedy utarczk z czajnikiem i ponis sromotn klsk. Przez ca podr okazywa wielkie zainteresowanie czajnikiem. Gdy woda staa na ogniu, siedzia i ze skoowan min patrzy na czajnik. Od czasu do czasu warcza, aby sprowokowa wroga do zaczepki. Kiedy czajnik zaczyna bulgota i rzyga par, Montmorency bra to za wyzwanie i zrywa si do boju, ale zawsze kto zdy doskoczy i ewakuowa ofiar, zanim on jej dopad. Tym razem Montmorency postanowi, e nie da si uprzedzi. Gdy tylko czajnik zacz haasowa, Montmorency wsta i zbliy si ku niemu z gronym warczeniem. Czajnik by nieduy, ale zadzierzysty: splun Montmorency'emu w pysk. - A, taki synu! - warkn Montmorency, obnaajc zby. - Ja ci naucz obraa pracowitego psa z porzdnego domu. Ty ajdaku, ty kocmouchu z dugim nosem, ja ci poka!

Rzuci si na biedny czajnik i zapa go za dziobek. Wieczorn cisz przeszyo mroce krew w yach wycie, po czym Montmorency opuci dk i trzykro okry wysp z prdkoci trzydziestu piciu mil na godzin, zatrzymujc si od czasu do czasu, by zanurzy nos w chodnym bocie. Od tej pory Montmorency patrzy na czajnik z respektem, zgroz i nienawici. Gdy tylko go zobaczy, warcza i szybko podawa tyy z podkulonym ogonem, z chwil za, gdy czajnik stawa na maszynce natychmiast wyskakiwa z dki, siada na brzegu i czeka, a skoczy si ten cay interes z herbat. Po kolacji George wycign banjo i chcia sobie pogra, ale Harris zaprotestowa. Powiedzia, e boli go gowa i nie czuje si na siach, eby to wytrzyma. George by zdania, e muzyka dobrze mu zrobi - czy muzyka nie wywiera kojcego wpywu na system nerwowy? Szarpn par razy za struny, eby pokaza Harrisowi, jak to dziaa. Harris powiedzia, e woli ju bl gowy. George do dzi nie nauczy si gra na banjo. Spotkao go zbyt mao zachty ze strony otoczenia. Podczas naszej wyprawy usiowa powiczy ze dwa, trzy razy, ale z niewielkim skutkiem. Harris potrafi zniechci nawet najbardziej wytrwaych, a Montmorency mia zwyczaj siedzie i wy przez cay koncert. W takich warunkach nie rozwinby si nawet najwikszy talent. - Czy on musi tak wy, akurat kiedy ja gram? - protestowa George, oburzony, celujc w niego butem. - Czy ty musisz tak gra, akurat kiedy on wyje? - replikowa Harris, apic but w przelocie. Zostaw go w spokoju. To silniejsze od niego. Jest muzykalny, wic musi wy, kiedy ty grasz. George postanowi zatem odoy nauk gry na banjo do powrotu do domu. Lecz i wtedy nie mia zbyt wielu okazji, eby powiczy. Pani P. schodzia do niego i mwia, e jest jej bardzo przykro - zwaszcza e sama sucha go z przyjemnoci - ale pani na grze jest w bogosawionym stanie i lekarz obawia si uszkodzenia podu. George zacz si wymyka z domu pnym wieczorem i wiczy na pobliskim placu. Mieszkacy zoyli jednak skarg na policji. Zastawiono na niego puapk i wreszcie pewnej nocy zosta schwytany in flagranti. Poniewa istniay przeciwko niemu niezbite dowody, otrzyma proczny zakaz gry na wszelkich instrumentach. Po rozprawie jakby straci serce do banjo. Gdy min okres kaucji, zabra si na powrt do nauki, ale ju bez dawnego zapau. Znw musia stawi czoa obojtnoci, a niekiedy jawnej wrogoci wiata. Po jakim czasie wpad w zupen rozpacz, da ogoszenie, e sprzeda instrument po okazyjnej cenie - wacicielowi ju niepotrzebny - i zacz si uczy sztuczek karcianych. Jakie to musi by niewdziczne zajcie, uczy si gra na instrumencie muzycznym. Sdziby, e Spoeczestwo, dla wasnego dobra, powinno czyni wszystko, aby wspiera

muzyczne talenty. Nic podobnego! Znaem kiedy pewnego modzieca, ktry uczy si gra na kobzie. Zdumiewajce, na jaki ze wszystkich stron napotyka opr. Nawet ze strony czonkw wasnej rodziny nie usysza sw zachty. Jego ojciec od samego pocztku by stanowczo przeciwny i wygasza nietaktowne komentarze na ten temat. Mj znajomy mia zwyczaj wstawa wczenie rano, eby powiczy, ale musia z tego zrezygnowa, ze wzgldu na sw siostr. Bya ona osob arliwej wiary i uwaaa, e to nie po chrzecijasku zaczyna dzie od takiej straszliwej kakofonii. Siedzia wic do pna w nocy i gra, kiedy rodzina pooya si spa, ale okryo to dom z saw. Zapnieni przechodnie zatrzymywali si przed drzwiami, eby posucha, po czym rano rozchodzia si pogoska, e u Jeffersonw popeniona zostaa krwawa zbrodnia. Opisywali wrzaski ofiary, blunierstwa i obelgi mordercy, bagania o lito i wreszcie przedmiertny charkot nieboszczyka. Pozwolili mu wic wiczy za dnia, w kuchni z tyu domu, przy pozamykanych drzwiach. Mimo tych zabezpiecze, co bardziej udane pasae przedostaway si jednak do salonu i doprowadzay matk do ez. Mwia, e przywodz jej na myl jej biednego ojca (zosta, nieborak, poarty przez wielkiego rekina, gdy si kpa u wybrzea Nowej Gwinei. Matka znajomego nie potrafia wyjani, skd jej si brao to skojarzenie). Pniej zbili mu z desek niewielk szop na kocu ogrodu, jakie wier mili od domu, i kazali mu tam si zabiera z urzdzeniem, kiedy zechce go uy. Czasem przychodzili w goci ludzie, ktrzy nic o tej sprawie nie wiedzieli. Jeeli rodzina nie ostrzega kogo takiego i pucia go samopas na spacer po ogrodzie, go taki nagle znajdowa si w zasigu dwiku, nie majc pojcia, skd pochodzi. Jeeli mia mocne nerwy, dostawa tylko apopleksji, lecz przecitna osoba wychodzia z tego z trwaymi zaburzeniami umysu. Trzeba przyzna, e we wczesnych wysikach kobziarza amatora jest co heroicznego. Sam to odczuem, suchajc gry mojego modego znajomego. Wydaje si, e jest to bardzo wymagajcy instrument. Zanim zaczniesz, musisz zaczerpn oddechu na cay utwr - w kadym razie takie odniosem wraenie, patrzc na Jeffersona. Zaczyna od drapienej, dononej, porywajcej frazy, ktra nie pozostawiaa ci obojtnym. Z czasem jednak opada w coraz nisze diapazony i w ostatniej linijce sycha ju byo tylko rzenie i gulgotanie. Granie na kobzie wymaga elaznego zdrowia. Mody Jefferson nauczy si wykonywa tylko jeden utwr, nigdy jednak nie syszaem adnych zastrzee co do szczupoci repertuaru. Utwr nosi tytu Id Campbellowie, hurra, hurra!,

a przynajmniej tak twierdzi mj znajomy, bo zdaniem jego ojca byy to Szkockie kampanule. Co do jednego si jednak zgadzali: e brzmi po szkocku. Obcym pozwolono zgadywa trzykrotnie, i z reguy podawali oni coraz to nowe tytuy. Po kolacji Harris zrobi si niemiy (myl, e to potrawka wytrcia go z rwnowagi: jego odek nie nawyk do tak wykwintnych da), wic George i ja zostawilimy go na odzi i poszlimy si poszwenda po Henley. Harris powiedzia, e napije si whisky i wypali fajk, a potem przygotuje wszystko na noc. Kaza nam zawoa, jak wrcimy. Przypynie po nas z wyspy. - Tylko nie unij, stary - ostrzeglimy go na poegnanie. - Kto by tam usn z czym takim w odku - burkn i odpyn na wysp. Henley szykowao si do regat. Panowa tam niezgorszy rejwach. Spotkalimy sporo znajomych z Londynu i w miym towarzystwie czas min nam niepostrzeenie. Bya ju prawie jedenasta, gdy wyruszylimy w drog powrotn do domu - jak zaczlimy ju nazywa nasz dk. Mielimy do przejcia cztery mile. Noc bya ponura, chodnawa, sipi deszcz. Telepalimy si mrocznymi, pospnymi polami, rozbawialimy ciszonymi gosami, nie majc pewnoci, czy idziemy w dobrym kierunku; cay czas mielimy przed oczyma nasz przytuln dk, sczc wiato przez napit pacht, Harrisa i Montmorencygo, wreszcie butelk whisky, i gorco pragnlimy ju by na miejscu. Wyobrazilimy sobie, jak siedzimy wewntrz, zmczeni i troch godni; rzeka toczy swe smtne wody wrd upiornych drzew i tylko nasza ukochana dka, jak jaki gigantyczny robaczek witojaski, rozsnuwa wok siebie troch ciepa i wiata. Widzielimy siebie, jak jemy kolacj, dziabiemy widelcami wdlin i podajemy sobie chleb; syszelimy wesoy brzk noy i rozemiane gosy, rozlewajce si po dce i wszystkimi otworami przenikajce w noc. Przyspieszylimy kroku, aby urzeczywistni to marzenie. Nareszcie weszlimy na ciek holownicz, co podnioso nas na duchu. Wczeniej nie bylimy bowiem pewni, czy zbliamy si do rzeki, czy te si od niej oddalamy, a kiedy jeste zmczony i masz ochot pooy si do ka, taka niepewno frasuje. Gdy mijalimy Shiplake, zegar wybija za kwadrans dwunast. Wtem odezwa si George, zamylony: - Nie pamitasz przypadkiem, ktra to bya wyspa? - Nie - odparem, rwnie wpadajc w zadum - nie pamitam. Ile ich jest? - Tylko cztery - uspokoi mnie George. - Poradzimy sobie, jeli nie zasn. - A jeli zasn? - indagowaem. Zarzucilimy jednak ten kierunek rozwaa. Stanwszy naprzeciwko pierwszej z wysp, zaczlimy woa, ale nie byo odpowiedzi. Podeszlimy wic do drugiej i ponowilimy prb, z tym samym skutkiem. - A, ju pamitam! - powiedzia George. - To bya trzecia wyspa. Peni nadziei podbieglimy wic do trzeciej i pohukiwalimy gromko.

adnego odzewu! Sytuacja stawaa si powana. Mina pnoc. Hotele w Shiplake i Henley na pewno byy przepenione, a nie mielibymy czelnoci stuka do drzwi domw i budzi ich wacicieli w rodku nocy, eby si dowiedzie, czy maj pokoje do wynajcia! George zaproponowa powrt do Henley i napa na policjanta, co by nam zapewnio nocleg na posterunku. Nie byo jednak ucieczki od myli: co bdzie, jeli nas tylko obije, a nie zechce zamkn? Nie moglimy spdzi caej nocy, bijc policjantw. Poza tym nie chcielimy przedobrzy i dosta szeciu miesicy. W rozpaczy zaczlimy woa ku czemu, co w mroku sprawiao wraenie czwartej wyspy, ale z rwnie marnym skutkiem. Deszcz rozpada si na dobre i ani myla usta. Bylimy przemoknici do nitki i zmarznici na ko. Zaczlimy si zastanawia, czy nie ma przypadkiem wicej wysp, czy w ogle jestemy w ich pobliu, czy te moe mil dalej albo na zupenie innym odcinku rzeki. W ciemnociach wszystko wydawao si takie obce i dziwne. Zaczlimy rozumie cierpienia zagubionego w lenej guszy Tomcia Palucha. W chwili, gdy stracilimy ju wszelk nadziej - tak, tak, wiem, e we wszystkich powieciach i bajkach zawsze si tak mwi. Ale taka jest prawda. Kiedy zabraem si do pisania tej ksiki, powziem postanowienie, e bd si cile trzyma faktw. I postanowienia dotrzymam, chobym musia si w tym celu ucieka do wywiechtanych frazesw. Wrmy do rzeczy. W chwili, gdy stracilimy ju wszelk nadziej, nagle zauwayem, troch w d rzeki, jaki dziwny ognik, majaczcy pord drzew na przeciwlegym brzegu. Zrazu przyszy mi na myl upiory: wiateko byo takie nierzeczywiste i tajemnicze. Natychmiast jednak olnio mnie, e to nasza d, i ryknem tak potnie, e noc a drgna przez sen na swoim ou. Czekalimy z zapartym tchem przez minut, po czym - o, anielska muzyko ciemnoci! posyszelimy szczekajcego w odzewie Montmorency'ego. Zaczlimy wrzeszcze tak gono, e zbudzilibymy siedmiu braci picych - nigdy nie mogem zrozumie, dlaczego dla obudzenia siedmiu osb trzeba narobi wicej haasu ni dla obudzenia jednej. Nareszcie, po jakich piciu minutach, ktre nam jednak wyday si ca godzin, ujrzelimy wiato odzi powoli rozpraszajce mrok i usyszelimy zaspany gos Harrisa, ktry pyta, gdzie jestemy. W zachowaniu Harrisa byo co bardzo dziwnego. Nie dao si tego przypisa zwyczajnemu zmczeniu. Przybi do brzegu w miejscu, w ktrym zupenie nie dao si wsi na dk, i natychmiast zasn. Straszniemy si nakrzyczeli i nawrzeszczeli, zanim udao si go ponownie obudzi i przywoa do porzdku. W kocu jednak wsiedlimy na d. Od razu zauwaylimy, e Harris jest jaki smutny. Sprawia wraenie czowieka po cikich przejciach. Spytalimy, czy co si stao, a on odpowiedzia...

- abdzie! Wygldao na to, e przycumowalimy d opodal gniazda abdzi, a niedugo po tym, jak zostawilimy Harrisa samego, wrcia abdzica i urzdzia scen. Harris kaza jej si zmy, wic sprowadzia maonka. Harris powiedzia, e mia z t par nielich przepraw, lecz zrczno i mstwo w kocu przewayy i Harris zwyciy. P godziny pniej abdzie wrciy z osiemnastoma kolegami! Z chaotycznej relacji Harrisa wyrozumielimy, e bj by zaarty i bezpardonowy. abdzie usioway wcign ich razem z Montmorencym do wody i utopi. Harris broni si bohatersko przez cztery godziny i wszystkie zmasakrowa - ostatkiem si odpyny, eby umrze. - Mwisz, e ile byo tych abdzi? - spyta George. - Trzydzieci dwa - odpar sennie Harris. - Dopiero co mwie, e osiemnacie - dry George. - Nieprawda, mwiem, e dwanacie - burkn Harris. - Co to ja, liczy nie umiem? Nigdy si nie dowiedzielimy, ile naprawd byo tych abdzi. Gdy rano nagabywalimy Harrisa na ich temat, odpar: - Jakie abdzie? - i najwyraniej sdzi, e si nam to wszystko przynio. Ach, jake rozkosznie byo znale si znw na dce, po naszych opresjach i zgryzotach! Zjedlimy z George'em sut kolacj i mielimy ochot j czym zakropi, ale nie moglimy znale whisky. Wzilimy Harrisa w krzyowy ogie pyta, ale sprawia wraenie, jakby pierwszy raz w yciu sysza sowo whisky i w ogle nie rozumia, o co nam chodzi. Montmorency patrzy na nas, jakby co wiedzia, ale nabra wody w usta. Spaem tej nocy dobrze, a spabym jeszcze lepiej, gdyby nie Harris. Mtnie sobie przypominam, e obudzi mnie tej nocy przynajmniej tuzin razy, krcc si po dce z latarni i szukajc swego ubrania. Ca noc martwi si o ubranie. Dwa razy zrywa nas obu, eby sprawdzi, czy nie leymy na jego spodniach. Za drugim razem George niele si wkurzy. - Na co ci spodnie w rodku nocy, do diaba? - spyta oburzony. - Kad si i pij. Gdy si kolejny raz obudziem, znw by w tarapatach, bo nie mg znale skarpetek. A dalej pamitam ju tylko jak przez mg e kto przetoczy mnie na bok, a zdumiony gos Harrisa wymamrota: - Gdzie te mg si podzia mj parasol?

ROZDZIA 15 Obowizki gospodarskie - Umiowanie pracy - Dowiadczony wiolarz, co mwi i jak to jest naprawd - Sceptycyzm nowego pokolenia - Wczesne wspomnienia wiolarskie - Tratwa - Pikny debiut George'a - Stary wodniak, jego technika - Bogo i spokj ducha - Pocztkujcy - Pywanie na pych - Nieprzyjemny wypadek - Rozkosze przyjani - eglarstwo, moje pierwsze dowiadczenie Wysuwam hipotez, dlaczego nie utonlimy Nastpnego ranka zbudzilimy si pno i, na prob Harrisa, spoylimy proste niadanie, bez adnych frykasw. Potem posprztalimy i poukadalimy rzeczy (nie koczca si praca, dziki ktrej zaczem mie jasny pogld na kwesti, ktra zawsze mnie intrygowaa, a mianowicie, co kobieta, ktra ma na swojej gowie tylko jeden dom, robi z reszt czasu). Okoo dziesitej wyruszylimy w drog, postanowiwszy, e tego dnia nie bdziemy si oszczdza. Uzgodnilimy, e do poudnia wiosujemy, gdy holowanie troch ju nam si znudzio. Harris by zdania, e najlepszym rozwizaniem bdzie, jeli mnie i George'a posadzi si do wiose, a on wemie na siebie sterowanie. Pomys ten wcale nie przypad mi do gustu. Powiedziaem, e wedug mnie Harris powinien by okaza troch wicej dobrej woli i da odpocz mnie. Nie mogem si oprze wraeniu, e od samego pocztku podry spada na mnie znacznie wicej pracy ni na Harrisa i George'a, i czuem, e musz wreszcie postawi weto. Nawiasem mwic, ja zawsze odnosz wraenie, e pracuj wicej, ni powinienem. Nie chodzi mi jednak, uwaacie, o sam prac. Lubi prac. Praca mnie fascynuje. Potrafi godzinami siedzie i przyglda si jej. Uwielbiam mie j koo siebie. Na myl, e mgbym zosta jej pozbawiony, serce mi krwawi. Nigdy si nie opieram, kiedy kto chce mi dooy pracy. Gromadzenie pracy stao si niemale moj namitnoci. W moim gabinecie jest jej tyle, e ledwie starcza miejsca. Niedugo bd musia dobudowa dodatkowe skrzydo. Z moj prac obchodz si bardzo pieczoowicie. Do tego stopnia e cz mojej pracy jest u mnie ju od kilku lat, a wyglda na zupenie nietknit. Moja praca napawa mnie wielk dum. Od czasu do czasu zdejmuj j z pki i omiatam z kurzu. Nikt nie magazynuje swej pracy tak troskliwie jak ja. Cho jednak trawi mnie pragnienie pracy, chc by sprawiedliwy. Nie dam dla siebie wicej, ni mi si naley. Dostaj j jednak, nie proszc o ni (tak mi si przynajmniej zdaje), i to mnie martwi. George mwi, e zupenie niepotrzebnie zadrczam si t spraw. Uwaa, e to tylko moja nadmiernie skrupulatna natura kae mi si obawia, e dostaj wicej pracy, ni na to zasuguj. Twierdzi, e faktycznie nie otrzymuj ani poowy tego, co powinienem. Myl jednak, e mwi to tylko po to, eby mnie pocieszy.

Ju dawno zauwayem, e na dce kady czonek zaogi ma obsesj, e to on robi wszystko. Harris ubrda sobie, e tylko on pracuje, a George i ja spychamy wszystko na niego. Z kolei George do rozpuku mia si z pomysu, e Harris co robi oprcz jedzenia i spania, i ywi niewzruszone przekonanie, e wanie on - George - wykonuje wszelk istotn prac. Powiedzia, e jeszcze nie spotka pary tak leniwych obibokw jak Harris i ja. Harris by szczerze ubawiony. - A to si wyrwa, poczciwina! P godzinki pracy i byoby po nim. Widziae kiedy, eby George pracowa? - zwrci si do mnie z pytaniem. Przyznaem, e jeszcze nie widziaem - przynajmniej odkd wyruszylimy w t podr. - Ciekawe, skd ty miaby cokolwiek o tym wiedzie - odci si George Harrisowi - skoro przez wikszo czasu pisz. Widziae kiedy Harrisa do koca rozbudzonego? - spyta mnie George. - Oczywicie nie mwi o posikach. Umiowanie prawdy kazao mi stan po stronie George'a. Od samego pocztku Harris by na dce mao przydatny, jeli chodzi o prac. - Mwcie co chcecie, ale i tak robi wicej ni Jerome - broni si Harris. - Trudno, eby robi mniej - doda George. - Jerome pewnie uwaa si za pasaera - cign Harris. Oto caa ich wdziczno za to, e przywlokem ich taki kawa drogi z Kingston wraz z t nieszczsn odzi, e zajem si ca stron organizacyjn, e stawaem na gowie, eby im niczego nie brakowao, i urabiaem sobie rce po okcie. Taka ju moja dola. Biecy spr rozstrzygnlimy w ten sposb, e Harris i George mieli wiosowa a za Reading, a stamtd ja miaem wzi d na hol. Wiosowanie cik odzi pod silny prd nie sprawia mi ju frajdy. Kiedy, dawno, dawno temu, rwaem si do tego. Teraz wol da szans modym. Zauwayem, e wikszo dowiadczonych wodniakw rwnie nie okazuje entuzjazmu, gdy trzeba si porzdnie wysili. Starego wyjadacza zawsze mona pozna po tym, e wyciga si na poduszkach na dnie odzi i dodaje wiolarzom otuchy, opowiadajc im o niezwykych wyczynach, jakich dokona w poprzednim sezonie. - Wy to nazywacie cik prac? - prycha kpico do dwch pywych nowicjuszy, ktrzy od ptorej godziny cign miarowo pod prd. - Zeszego sezonu machnlimy si z Jimmem Bifflesem i z Jackiem z Marlow do Goring w jedno popoudnie, bez zatrzymywania. Pamitasz, Jack? Jack, ktry umoci sobie na dziobie legowisko ze wszystkich kocw i paszczy, jakie wpady mu w rk, i od dwch godzin smacznie pi, teraz budzi si czciowo i zaraz sobie wszystko przypomina. Pamita te, e prd by tego dnia wyjtkowo silny przez ca drog

I wia porywisty wiatr. - Musielimy zrobi jakie trzydzieci cztery mile - dodaje pierwszy mwca, kadc sobie pod gow jeszcze jedn poduszk. - Nie przesadzaj, Tom - mruczy Jack z dezaprobat - najwyej trzydzieci trzy. Do cna wyczerpani rozmow, Jack i Tom znw zapadaj w sen. Dwch prostodusznych modziecw u wiose przepaja duma, e dane im jest wie tak wybitnych sportowcw jak Jack i Tom, tote jeszcze wzmagaj wysiki. Kiedy byem mody, nie mogem si do nasucha tych opowieci dowiadczonych wodniakw, wprost poeraem kade sowo i stale domagaem si wicej. Wydaje si jednak, e nowe pokolenie nie posiada ju tej prostodusznej wiary. W zeszym roku George, Harris i ja zabralimy ze sob jednego fryca i przez ca drog faszerowalimy go zwyczajowymi historiami o naszych wspaniaych osigniciach. Przerobilimy wszystkie dyurne opowieci - uwicone tradycj bajeczki, ktre od lat su wszystkim wodniakom na Tamizie - i dooylimy siedem zupenie oryginalnych, wymylonych przez nas samych. Jedna z tych ostatnich opowieci bya do prawdopodobna, gdy w jakim stopniu oparlimy j na prawie autentycznym przeyciu, ktre w zmodyfikowanej formie rzeczywicie przytrafio si pewnemu naszemu znajomemu - w histori t bez wikszej szkody dla siebie mogoby uwierzy nawet dziecko. Tymczasem modzieniec w wykpi je wszystkie, kaza nam na miejscu powtrzy nasze wyczyny i postawi dziesi do jednego, e nie podoamy. Tego ranka zgadao si o naszych dowiadczeniach wiolarskich. Opowiadalimy sobie historie o naszych pierwszych krokach w sztuce wiosowania. Ja pamitam, e dawno, dawno temu w pi osb zrzucilimy si po trzy pensy i wypoyczylimy kolaw kryp na jeziorze w Regenfs Park, po czym suszylimy si w domku stra. Zasmakowaem wtedy w wodzie i sporo pywaem na tratwach w zatopionych kamienioomach pod miastem. Zajcie to jest ciekawsze i bardziej ekscytujce, niby si mogo wydawa, zwaszcza kiedy jeste na samym rodku stawu, a waciciel materiaw, z ktrych skonstruowana jest tratwa, nagle pojawia si na brzegu z skat lag w doni. Na widok tego dentelmena najpierw mylisz sobie, e troch ci nie dostaje ogady, aby wchodzi z nim w zayo, lecz zarazem nie chcesz wyj na ostatniego gbura. Stawiasz wic sobie za cel zsi z tratwy na przeciwnym brzegu, a nastpnie bez zbdnych ceregieli oddali si szybkim krokiem, udajc, e go nie zauwaye. Nim powoduj uczucia zgoa przeciwstawne: pragnie ucisn ci do i wda si z tob w pogawdk. Wychodzi na jaw, e zna twoj matk i posiada szczegowe informacje na temat ciebie samego, lecz to ci nie przekonuje. Dentelmen mwi, e nauczy ci kra jego deski i robi z nich

tratw, ale przecie ty radzisz sobie z tym doskonale, wic jego propozycja, cho z pewnoci pynca z dobrego serca, wydaje si zbytkiem aski, a ty nie chciaby si w aden sposb naprzykrza. W swym gorcym pragnieniu, by ci pozna, dentelmen nie zraa si jednak twoj obojtnoci, energia za, z jak biega naokoo stawu, aby ci powita, gdy przybijesz do brzegu, jest prawdziwie ujmujca. Jeeli jest to czowiek krpej konstrukcji, o maej pojemnoci puc, z atwoci unikniesz jego umizgw. Jeeli za trafisz na typ wawy i dugonogi, spotkanie jest nieuchronne. Dentelmen bierze jednak na siebie ciar rozmowy, zreszt bardzo krtkiej, ty za ograniczasz si do monosylabicznych uwag o odcieniu wykrzyknikowym i kiedy tylko pozwoli ci na to jego natarczywa gocinno, odchodzisz. Pywaniu na tratwie powiciem okoo trzech miesicy, a osignwszy w tej dziedzinie wystarczajcy stopie doskonaoci, przerzuciem si na prawdziwe wiolarstwo i zapisaem si do klubu wodnego na rzece Lea. Pywanie po rzece Lea, szczeglnie w sobotnie popoudnia, jest znakomit szko wiolarstwa, a szczeglnie szybko nabiera si smykaki w umykaniu przed wikszymi jednostkami. Powstaje rwnie mnstwo okazji, aby si nauczy szybko i z wdzikiem przeprowadza manewr Padnij!, gdy czyja lina holownicza zamierza wrzuci ci do wody. Nie nabierasz jednak stylu. Dopiero na Tamizie wyrobiem sobie pewien styl wiosowania. Dzi jest on przedmiotem powszechnego podziwu. Ludzie mwi, e w naszych czasach ju nikt tak nie wiosuje. George nigdy nie powcha wody, dopki nie skoczy szesnastu lat. Wtedy, wraz z omioma innymi dentelmenami mniej wicej w tym samym wieku, wybra si pewnej soboty do Kew, aby wypoyczy d i popyn ni do Richmond i z powrotem. Jedna osoba z ich grona, zadufany w sobie modzieniec nazwiskiem Joskins, ktry wszystkiego ze dwa razy pywa po Serpentine, powiedzia im, e wiolarstwo to przednia zabawa. Kiedy dotarli do przystani, poziom rzeki szybko spada i wia porywisty wiatr, ale ich to zupenie nie zniechcio. Zaczli si zastanawia, jak wypoyczy dk. Na kej wcignita bya wycigowa semka, ktra przypada im do gustu. Wemiemy t, powiedzieli. Waciciela nie byo, zastpowa go mody chopiec. Ze wszystkich si stara si im obrzydzi regatwk i pokaza im kilka bardzo wygodnych odzi typu piknikowego, ale nie dali si skusi: tylko w regatwce mog naprawd zada szyku. Chopiec zepchn j zatem na wod, a oni zdjli paszcze i ustawili si do zajcia miejsc. Chopiec zasugerowa, e George, ktry ju w tych czasach by najmasywniejsz osob w kadym gronie powinien zosta czwrk. George powiedzia, e z rozkosz bdzie czwrk, po czym

usiad na samym przedzie tyem do rufy. W kocu go przestawili na odpowiednie miejsce, a za nim wsiada reszta. Pewien szczeglnie nerwowy modzieniec zosta wyznaczony na sternika, a zasad kierowania odzi wyoy mu Joskins. Sam Joskins wzi na siebie rol szlakowego. Powiedzia pozostaym, e to banalnie proste: maj robi to samo co on. Krzyknli synowi waciciela, e s gotowi, a on odepchn ich bosakiem. Tego, co pniej nastpio, George nie potrafi opisa zbyt szczegowo. Przypomina sobie mglicie, e zaraz po starcie otrzyma od pitki potny cios wiosem w krzy, a jednoczenie w jaki magiczny sposb usuna si spod niego aweczka i wyldowa na deskach. Zauway rwnie ze zdziwieniem, e dwjka ley na plecach na dnie dki, z nogami do gry, co potwierdzao obawy George'a, e zostali napadnici. Przepynli bokiem pod mostem w Kew z prdkoci omiu mil na godzin. Wiosowa Joskins. George, wgramoliwszy si z powrotem na aweczk, usiowa go wspomc, ale gdy tylko zanurzy wioso w wodzie, natychmiast, ku jego wielkiemu zdumieniu, znikao pod odzi, nieomal zabierajc go ze sob. Sternik wyrzuci obie linki sterowe za burt i wybuchn paczem. W jaki sposb wrcili na przysta, George nie potrafi powiedzie, ale manewr zaj im czterdzieci minut. Na mocie w Kew zebra si gsty tum, ktry z wielkim zainteresowaniem ledzi ich poczynania i udziela najrozmaitszych wskazwek. Trzykrotnie zdoali si przedosta na drug stron mostu i trzykrotnie prd znosi ich z powrotem, a sternik, widzc nad sob przsa, za kadym razem zanosi si szlochem. George powiedzia, e tego popoudnia wcale nie podejrzewa, i kiedy polubi wiolarstwo. Harris jest bardziej przyzwyczajony do wiosowania po morzu i twierdzi, e to duo lepsze wiczenie. Ja tak nie uwaam. Pamitam, jak zeszego lata wypynem ma dk z Eastbourne. Wiele lat temu sporo wiosowaem po morzu i sdziem, e nie powinno by problemw. Okazao si jednak, e zupenie wyszedem z wprawy. Kiedy jedno wioso tkwio gboko w wodzie, drugie mcio tylko powietrze. Aby zanurzy oba naraz, musiabym wsta. Na molo roio si od przernych arystokratw, a przecie wystawibym si na pomiewisko, gdybym przepyn im przed nosem w ten idiotyczny sposb! Przybiem do brzegu w poowie dugoci play i skorzystaem z usug zawodowego wodniaka, eby przetransportowa dk z powrotem na przysta. Lubi patrze, jak wiosuje zawodowy wodniak, zwaszcza jeli zosta wynajty na godziny. Jego technika odznacza si piknem i spokojem, pozbawiona jest tego gorczkowego popiechu, tej niezdrowej zawzitoci, ktra staje si coraz wiksz zmor dziewitnastowiecznego ycia. Stary wodniak nie wypruwa sobie y, aby wyprzedzi wszystkie inne dki. Nie czuje si uraony w swej ambicji, jeli jaka dka go wyprzedzi. W gruncie rzeczy wyprzedzaj go wszystkie,

przynajmniej te, ktre pyn w tym samym kierunku. S ludzie, ktrych by to denerwowao. Stoicki spokj, jaki zachowuje wynajty wodniak w tych cikich chwilach, jest dla nas wszystkich wspania lekcj skromnoci i pokory. Zwyczajne, praktyczne wiosowanie, ktrego celem jest posuwanie dki do przodu, nie stanowi zbyt wielkiej filozofii, ale trzeba duej wprawy, eby czu si swobodnie, kiedy na brzegu stoj dziewczta. Pocztkujcego wiolarza niepokoi wtedy kwestia zgrania. - Za diaba nie rozumiem - mwi, gdy po raz dwudziesty w cigu piciu minut wypltuje swoje wiosa z twoich. Kiedy pyn sam, jako daj sobie rad! Widok dwch nowicjuszy, ktrzy staraj si wiosowa zgodnym rytmem, bywa bardzo zabawny. Dzib nie moe wstrzeli si w tempo rufy, poniewa rufa wiosuje zupenie niedorzecznie. Uraony do ywego rufa wyjania, e przez ostatnie dziesi minut stara si dostosowa sw technik do ograniczonych moliwoci dziobu. Teraz z kolei dzib czuje si uraony i mwi rufie, eby nie zaprzta sobie nim (dziobem) gowy, tylko sprbowa wypracowa jak rozsdn technik. - No, chyba e si zamienimy? - dodaje, z wyran sugesti, e to by natychmiast rozwizao spraw. Pluskaj sobie w najlepsze przez kolejne sto jardw, z umiarkowanym powodzeniem, i nagle rufa doznaje olnienia. - Ju wiem, co si stao. Masz moje wiosa - woa, odwracajc si do dziobu. - Oddawaj. - A wiesz, tak si wanie zastanawiaem, czemu mi nie wychodzi - odpowiada rozpogodzony dzib i z ochot zamienia si na wiosa. - Teraz ju nam pjdzie jak z patka. Nie idzie im jednak jak z patka. Rufa niemal wyrywa sobie ramiona ze staww, eby odsun wiosa na odpowiedni odlego, dzib za przy kadym pocigniciu uderza si trzonkami w pier. Znw si wic wymieniaj, po czym dochodz do wniosku, e dostali zestaw z innej odzi. Wsplnie obrzucaj misem waciciela i znw s w wietnej komitywie. George powiedzia, e od dawna marzy o tym, aby popywa pychwk. Nie jest to takie proste, jak si wydaje. Podobnie jak z wiolarstwem, podstaw kierowania odzi na pych mona si nauczy szybko, ale potrzeba duej wprawy, eby robi to z godnoci i nie nachlapa sobie wody do rkawa. Pewnemu modemu czowiekowi, ktrego znaem, zdarzy si bardzo smutny wypadek, gdy po raz pierwszy pyn na pych. Tak dobrze mu szo, e zapomnia o wszelkiej ostronoci: biega po caej odzi i operowa drgiem z beztroskim wdzikiem, ktry wprawia widzw w podziw. Stawa na przedzie odzi, wbija drg w dno, po czym bieg na ruf, jak stary wyga. Wspaniae widowisko! Niestety, przestao by wspaniae, kiedy odwrci si, eby spojrze na krajobraz i zrobi

jeden krok za duo, wysiadajc z odzi. Drg by wbity gboko w mu i mj znajomy zawis na nim, a d podryfowaa w sin dal. Jego sytuacja bya nie do pozazdroszczenia. Jaki nie wychowany urwis na brzegu natychmiast wrzasn do kolegi, ktry nie mg za nim nady: Pospiesz si, zobaczysz map na kiju! Nie mogem mu przyj z pomoc, gdy nieszczliwym trafem okazalimy si mao zapobiegliwi i nie zabralimy zapasowego drga. Mogem tylko siedzie i patrze na niego. Nigdy nie zapomn wyrazu jego twarzy, gdy drg coraz gbiej zapada si w mu: by taki skupiony. Patrzyem, jak agodnie osuwa si do wody, po czym wychodzi na brzeg, mokry i melancholijny. Wyglda tak humorystycznie, e nie mogem powstrzyma si od miechu. Rechotaem do siebie przez duszy czas, kiedy nagle dotaro do mnie, e moja sytuacja wcale nie nastraja do miechu. Bo oto siedz sam na pychwce, bez drga, i dryfuj bezsilnie rodkiem rzeki by moe w kierunku jazu. Ogarno mnie wielkie oburzenie na mojego przyjaciela, e wysiad z odzi i porzuci mnie na pastw ywiou. Mg przynajmniej zostawi mi drg. Dryfowaem jeszcze jakie wier mili, gdy zauwayem zakotwiczon na rodku rzeki kryp ryback, w ktrej siedziao dwch wdkarzy. Ujrzeli, e kieruj si w ich stron i zawoali, ebym ich omin. - Nie dam rady! - odkrzyknem. - Przecie nawet pan nie prbuje! - upierali si. Gdy znalazem si bliej, nawietliem im ca spraw. Zapali moj d i poyczyli mi drg. Zaledwie pidziesit jardw dalej hucza jaz. Bardzo si ciesz, e owili w tym miejscu ryby. Po raz pierwszy pywaem na pych w towarzystwie trzech znajomych. Mieli mi pokaza, jak si to robi. Nie moglimy wszyscy pojecha nad rzek o tej samej porze, wic powiedziaem, e ja wybior si wczeniej, wypoycz pychwk i troch powicz, zanim oni dojad. Niestety, wszystkie pychwki byy tego popoudnia zajte, wic nie miaem nic lepszego do roboty, jak usi na brzegu, obserwowa rzek i czeka na znajomych. Nie siedziaem dugo, gdy moj uwag przyku pewien czowiek na pychwce, ktry, jak zauwayem ze zdumieniem, mia na sobie dokadnie tak sam kurtk i czapk jak ja. Najwyraniej by nowicjuszem w pywaniu na pych, wic nie mogem narzeka na brak wrae. Skutki jego posuni nie day si przewidzie. Nawet on tego nie potrafi. Czasem sun w gr rzeki, czasem w d, niekiedy za okrca d dookoa drga. Niezalenie od rezultatu, na jego twarzy zawsze maloway si irytacja i zaskoczenie. Na pewien czas modzieniec sta si orodkiem zainteresowania wszystkich nadrzecznych spacerowiczw, ktrzy robili zakady, jaki bdzie wynik jego nastpnego pchnicia.

Po duszej chwili na drugim brzegu pojawili si moi znajomi, ktrzy rwnie przystanli, aby si przyjrze temu wirtuozowi drga. Zwrcony by do nich plecami, tote widzieli tylko kurtk i czapk. Natychmiast doszli do przekonania, e to ja, ich drogi kolega, ktry robi z siebie pomiewisko. Ich zachwyt nie mia granic. Zaczli bezlitonie szydzi z modzieca. W pierwszej chwili nie zorientowaem si w sytuacji i pomylaem: Co za gbury, eby si tak ordynarnie namiewa z obcego czowieka! Zanim jednak zdyem udzieli im reprymendy, olnio mnie, w czym rzecz, i schowaem si za drzewo. Ach, jak si pysznie bawili, robic sobie szopki z tego modzieca! Przez dobre pi minut stali na brzegu i natrzsali si, kpili, miali si w kuak i uwaczali mu. Obrzucali go rnymi dowcipami z brod, a nawet wymylili kilka nowych. Ciskali w niego prywatnymi artami funkcjonujcymi w naszym kku, ktre dla modzieca musiay by zupenie niezrozumiae. Wreszcie, nie mogc duej znie ich drwin, odwrci si do nich i ujrzeli jego twarz! Z zadowoleniem zauwayem, e pozostao im tyle wstydu, aby im si zrobio bardzo gupio. Wytumaczyli modziecowi, e omykowo wzili go za swojego znajomego. Wyrazili nadziej, e nie uwaa ich za ludzi zdolnych do obraania kogokolwiek prcz najbliszych przyjaci. Gdy si dowiedzia, e wzili go za swego znajomego, natychmiast im wybaczy. Harris opowiedzia mi kiedy przygod kpielow, jaka przydarzya mu si w Boulogne. Tapla si niedaleko brzegu, gdy nagle kto zapa go od tyu za szyj i wcign pod wod. Harris broni si zajadle, lecz okazao si, e ma do czynienia z istnym Herkulesem, wic wszelkie wysiki, by si wyswobodzi, spezy na niczym. Przesta wierzga i prbowa zwrci myli ku sprawom ostatecznym, gdy nagle napastnik wypuci go z rk. Harris stan na dnie i odwrci si, aby rzuci okiem na swego niedoszego zabjc. Zamachowiec sta par krokw dalej i mia si do rozpuku, lecz z chwil, gdy ujrza twarz Harrisa, zmartwia i robi wraenie szczerze przeraonego. - Naprawd najmocniej pana przepraszam - wybka - ale wziem pana za mojego znajomego! Harris pomyla, e mia szczcie, i w czowiek nie wzi go za swojego krewnego, bo wtedy pewnie nie wyszedby cao z tej przygody. eglarstwo jest sportem, ktry wymaga wiedzy i dowiadczenia - cho jako chopiec wcale tak nie mylaem. Sdziem, e jest to dla organizmu co wrodzonego, podobnie jak gra w krykieta i w palanta. Znaem jeszcze jednego chopca, ktry ywi podobne przekonanie. Pewnego wietrznego dnia postanowilimy wic posmakowa tego sportu. Spdzalimy wakacje w Yarmouth i postanowilimy popyn na wycieczk w gr rzeki Yare. Wypoyczylimy aglwk na przystani koo mostu i ruszylimy w drog. - Niele dzi duje - ostrzeg nas waciciel, gdy odbijalimy - wic jak miniecie zakrt, lepiej

zrefujcie i pycie bejdewindem. Powiedzielimy, e nie omieszkamy zastosowa si do jego wskazwek i poegnalimy go wesoym do widzenia, po czym zaczlimy si zastanawia, co mamy zrefowa oraz po ktrej stronie rzeki jest bejdewind. Pynlimy na wiosach, dopki nie stracilimy miasta z oczu. Wreszcie, majc przed sob szeroki akwen wodny smagany istnym huraganem, uznalimy, e czas przystpi do rzeczy. Hector - tak chyba mia na imi - dalej wiosowa, podczas gdy ja rozwijaem agiel. Zadanie to okazao si do skomplikowane, ale w kocu si z nim uporaem, po czym powstao pytanie, gdzie gra, a gdzie d? Wiedziony jakim wrodzonym instynktem, oczywicie pobdziem i zaczem przypina agiel odwrotnie. Tak czy inaczej zajo mi to mnstwo czasu. Odnosiem wraenie, jakbymy si bawili w pogrzeb: ja jestem nieboszczykiem, a agiel caunem. Kiedy agiel odkry, e nie o to chodzi, rbn mnie w gow bomem i obrazi si. - Trzeba go zmoczy - powiedzia Hector. - Spu go i w do wody. Twierdzi, e na aglowcach zawsze mocz agle, zanim je postawi. Zmoczyem go wic, co tylko pogorszyo sytuacj. Suchy agiel, ktry apie ci za nogi i okrca ci si wok gowy, nie jest przyjemny, lecz kiedy ocieka wod, robi si paskudny. W kocu postawilimy go, wsplnymi siami. Zawis, moe nie do gry nogami, tylko na skos, a przywizalimy go do masztu cum dziobow, ktr odernlimy w tym celu. To, e dka si nie wywrcia, podaj jako fakt, ale nie znajduj dla adnego wyjanienia. Czsto si nad tym gowiem, lecz problem mnie przerasta. By moe naley sobie to tumaczy ow sawetn zoliwoci, ktra cechuje przedmioty martwe. By moe dka dosza do wniosku, dokonawszy pobienej analizy naszego zachowania, e wypynlimy o wicie w celach samobjczych i postanowia pokrzyowa nam szyki. To jedyna hipoteza, jaka przychodzi mi do gowy. Uapiwszy si desperacko burty, zdoalimy nie wypa z dki, ale by to nadludzki wysiek. Hector powiedzia, e przy silnych szkwaach piraci i inne wilki morskie z reguy przywizuj do czego ster i zdejmuj grottopsel, wic my powinnimy zrobi co podobnego. Ja byem za tym, eby pozwoli dce samej wybrn z sytuacji. Mj plan znacznie atwiej byo wprowadzi w ycie, wic przegosowalimy go, jeszcze mocniej chwycilimy si burty i pucilimy d na ywio. Przez jak mil mkna w gr rzeki z szybkoci, z jak nigdy pniej nie eglowaem i nie chc eglowa. Potem, na zakrcie, wpada w taki przechy, e p agla znalazo si pod wod. Wyprostowaa si jednak jakim cudem i pognaa ku dugiemu mulistemu brzegowi. Ten mulisty brzeg ocali nam ycie. d wrya si w niego spory kawa, po czym utkna.

Stwierdziwszy, e moemy si znw rusza do woli i nie trzsie nami jak grochem w pcherzu, podpezlimy do masztu i odcilimy agiel. Uznalimy, e na razie wystarczy eglowania. Nie chcielimy dozna przesytu. Mielimy wspania, fascynujc, pen przygd przejadk pod aglami, a teraz, dla odmiany, troch sobie powiosujemy. Chwycilimy za wiosa i usiowalimy wypchn d z bota. Jedno z wiose trzasno. Z drugim zaczlimy si obchodzi bardzo delikatnie, ale musielimy dosta jak wybrakowan par, bo drugie te pko, bodaj czy nie atwiej ni pierwsze. Bylimy bezsilni. Botna pycizna cigna si przed nami na sto jardw, a z tyu mielimy wod. Jedyne, co nam pozostao, to czeka, a kto przypynie. Pogoda nie zachcaa do rzecznych eskapad, tote miny trzy godziny, zanim nadesza pomoc. By to stary rybak, ktry z najwyszym trudem cign nas na gbok wod i zaholowa na przysta, pokonanych i upokorzonych. Gdymy dali w ap rybakowi, pokryli koszty zamanych wiose i opacili cztery i p godziny wynajcia dki, przez wiele tygodni musielimy si obej bez kieszonkowego. Zdobylimy jednak dowiadczenie, a tego, jak powiadaj, nie da si przepaci.

ROZDZIA 16 Reading - Holuje nas parostatek - Irytujce zachowanie maych dek - Jak wchodz w drog parostatkom - George i Harris znw wymiguj si od pracy - Pewna do wywiechtana historia - Streatley i Goring Koo jedenastej na horyzoncie pojawio si Reading. Rzeka jest tam brudna i ponura. Z wasnej woli nikt duej nie zabawi w okolicy Reading. Miasto jest bardzo stare, jego historia siga bowiem mrocznych czasw krla Ethelreda, kiedy to Duczycy cumowali swe okrty wojenne w Kennet i wyruszali z Reading, by zupi Wessex. Krl Ethelred pokona ich tutaj wraz ze swym bratem Alfredem, przy czym Ethelred wzi na siebie mody, Alfred za wojaczk. W czasach pniejszych Reading suyo za odskoczni, gdy w Londynie zaczynao si robi nieprzyjemnie. Kiedy w Westminsterze wybuchaa zaraza, parlament z reguy zmyka do Reading. W 1625 roku w lady prawodawcw poszed wymiar sprawiedliwoci i wszystkie rozprawy odbyway si w Reading. Londyczycy na pewno z utsknieniem czekali kadej kolejnej zarazy, eby na jaki czas pozby si prawnikw i politykw. Podczas wojny parlamentarnej Reading obieg hrabia Essexu, a wier wieku pniej Wilhelm Oraski rozgromi pod miastem wojska krla Jakuba. W Reading spoczywa Henryk I, pochowany w opactwie benedyktyskim, ktre sam ufundowa. W tym samym opactwie, z ktrego dzi pozostay ju tylko ruiny, Jan z Gandawy polubi Bia Dam. W luzie w Reading spotkalimy moich znajomych, ktrzy pynli parostatkiem i zaholowali nas niemale pod Streatley. Rozkosznie byo pyn za parostatkiem. Osobicie wol to od wiosowania. Przejadka byaby jeszcze rozkoszniejsza, gdyby nie cae chmary przekltych maych dek, ktre stale waziy nam w drog. eby si z nimi nie zderzy, musielimy cigle zwalnia i lawirowa. To skandal, jak nieodpowiedzialnie zachowuj si na Tamizie wiolarze, widzc, e zblia si parostatek. Najwyszy czas, eby wadze poczyniy w zwizku z tym jakie kroki. A jacy s przy tym aroganccy. Mona na nich gwizda, a pknie kocio, zanim przestan si limaczy. Gdyby to ode mnie zaleao od czasu do czasu staranowabym par dek, eby da im nauczk. Niedaleko za Reading rzeka staje si niezwykle urocza. Pewn skaz na krajobrazie stanowi linia kolejowa koo Tilehurst, ale odcinek pomidzy Mapledurham a Streatley jest wprost cudowny. Nieco powyej luzy w Mapledurham mija si paac Hardwick, gdzie Karol I gra w krgle. Okolice Pangbourne, gdzie stoi stara gospoda Pod abdziem, s znane w rwnym stopniu bywalcom wystaw sztuki, co samym mieszkacom. Moi znajomi z parostatku chcieli zwiedzi grot, wic dalej musielimy ju pyn o wasnych siach. Harris powiedzia, e teraz kolej na mnie z wiosowaniem. achnem si na tak

niesprawiedliwo. Przecie ustalilimy rano, e doprowadz d trzy mile za Reading, a bylimy ju dobre dziesi mil za Reading! Na kogo w takim razie kolej? George i Harris trwali jednak w tpym uporze, wic eby nie przedua jaowych sporw, chwyciem za wiosa. Nie mina minuta, gdy George zauway co czarnego, unoszcego si na wodzie. Skierowalimy d w tamt stron. Gdy znalelimy si ju blisko, George wychyli si za burt, aby uchwyci za w czarny tumok, lecz natychmiast odskoczy do tyu z krzykiem na ustach i zbiela twarz. Byy to zwoki kobiety. Unosiy si na wodzie lekko i z wdzikiem, a twarz jej przesycona bya spokojem i sodycz. Nie nazwabym jej pikn. Bya zbyt wymizerowana, cignita i przedwczenie postarzaa, eby zasugiwa na to miano. Cho nosia na sobie pitno niedostatku, jeli nie ubstwa, bya to jednak twarz agodna i budzca yczliwo, naznaczona owym spokojem, ktry spywa niekiedy na twarze chorych, gdy nareszcie odstpi od nich cierpienie. Na szczcie - nie mielimy bowiem ochoty poniewiera si po sdach - jacy ludzie na brzegu te zauwayli topielic i przejli j od nas. Poznalimy pniej histori tej kobiety. Zaliczaa si, oczywicie, do tych starych jak wiat, klasycznych tragedii. Kobieta kochaa i zostaa zdradzona - bd te sama zdradzia. Tak czy inaczej, zgrzeszya - wszyscy od czasu do czasu grzeszymy - w zwizku z czym rodzina i przyjaciele, wstrznici i oburzeni, zamknli przed ni drzwi. Pozostawiona sama przeciwko wiatu, z myskim kamieniem swej haby u szyi, staczaa si coraz niej i niej. Przez jaki czas utrzymywaa zarwno siebie, jak i dziecko z dwunastu szylingw tygodniowo, jakie przynosio jej dwanacie godzin dziennie katorniczej pracy. Z sumy tej sze szylingw pacia na dziecko, za pozostae sze usiowaa jako sama zwiza koniec z kocem. Przy szeciu szylingach tygodniowo koce nie bardzo chc si da zwiza. Z czasem coraz dalej od siebie uciekaj. Podejrzewam, e pewnego dnia cierpienie i monotonia takiego losu postawiy przed oczyma tej kobiety szydercze widmo kostuchy. Zwrcia si z ostatni bagaln prob do swych znajomych, lecz gos zabkanego wyrzutka natrafi na kamienny mur ich obudy. Posza zatem zobaczy si z dzieckiem - wzia je w ramiona i ucaowaa, z tpym znueniem, lecz z niczym si nie zdradzajc, po czym wysza, woywszy dziecku do rczki czekoladk za pensa. Za ostatnie szylingi kupia bilet i pojechaa do Goring. Wydaje si, e z lesistymi rozogami i szmaragdowymi kami wok Goring wizay si najbardziej gorzkie wspomnienia tej kobiety. Pe saba hoduje jednak osobliwemu przyzwyczajeniu, by pieci kling, ktra im ran zadaje; przypuszczam, e w smutek i gorycz wploty si take soneczne wspomnienia najsodszych godzin, spdzonych nad tymi ocienionymi gbinami, nad ktrymi drzewa tak nisko skaniaj swe gazie.

Bkaa si po nadbrzenym lesie cay dzie, po czym, gdy zapad wieczr i zmierzch rozpostar nad wodami swj szary paszcz, wycigna rce ku niemej rzece, ktra bya wiadkiem jej radoci i niedoli. Stara rzeka wzia j w swe czue ramiona, przytulia znuon gow do swej piersi i ukoia bl. We wszystkim wic zgrzeszya - tak w yciu, jak i w mierci. Zmiuj si nad ni, Boe! i nad wszystkimi innymi grzesznikami, jeli si jeszcze wszyscy nie potopili. Goring na lewym brzegu i Streatley na prawym to urocze miejscowoci, w ktrych warto spdzi kilka dni. Rzeka kusi, by poeglowa w blasku soca bd powiosowa w ksiycowej powiacie, okolicy za nie brakuje urody. Zamierzalimy docign tego dnia a do Wallingford, lecz nie potrafilimy si oprze rozemianemu obliczu rzeki pod Streatley. Przybilimy do brzegu i poszli na lunch Pod Byka, ku wielkiemu zadowoleniu Montmorency'ego. Powiadaj, e wzgrza po obu stronach rzecznego koryta czyy si kiedy ze sob i zagradzay drog wodzie, tak e Tamiza koczya si wtedy nad Goring wielkim rozlewiskiem. Nie mam podstaw, aby potwierdzi t informacj lub jej zaprzeczy, tylko wiernie j przekazuj. Streatley jest bardzo stare i pochodzi, jak wikszo miejscowoci nad Tamiz, z epoki Brytw i Saksonw. Goring nie jest ani w poowie tak adne jak Streatley, wic jeeli masz moliwo wyboru, zatrzymaj si w Streatley. Z drugiej strony Goring ley bliej linii kolejowej, wic atwiej brykn z hotelu, nie pacc rachunku.

ROZDZIA 17 Czas na pranie - Ryby i rybacy - O sztuce wdkarstwa - owienie na muszk - Podejrzana historia z ryb Zatrzymalimy si w Streatley dwa dni i oddalimy nasze rzeczy do prania. Prbowalimy wypra je sami w rzece, pod nadzorem George'a, ale bez skutku. A waciwie by skutek, tyle e odwrotny do zamierzonego. Przed praniem ubrania byy rzeczywicie bardzo brudne, ale od biedy nadaway si do noszenia. Po praniu natomiast rzeka pomidzy Reading i Henley staa si duo czystsza ni przedtem. Zebralimy cay brud pyncy w rzece pomidzy Reading i Henley i wimpregnowalimy go w nasze ubrania. Praczka w Streatley powiedziaa, e przez zwyky szacunek do swego zawodu musi nam policzy potrjn stawk. Co innego pralnia, co innego oczyszczalnia ciekw, dodaa. Zapacilimy rachunek bez szemrania. Okolica Streatley i Goring to znakomite tereny rybackie. Wymienicie si tu wdkuje. Rzeka roi si od szczupakw, potek, okoni, kiebi i wgorzy. Nic tylko siedzie i owi, od rana do wieczora. Niektrzy to robi. Nigdy nic nie api. Jeszcze nie syszaem, eby ktokolwiek co zowi w Tamizie, oprcz piskorzy i zdechych kotw, ale to oczywicie nie ma nic wsplnego z rybami! Lokalny przewodnik wdkarza nie wspomina, e co miaoby si zapa. Stwierdza tylko, e w okolicy s dobre stanowiska wdkarskie. Na tyle, na ile znam ten rejon, mog poprze to stwierdzenie w caej rozcigoci. Nie znam drugiego miejsca na wiecie, gdzie mona by si tyle naowi. Niektrzy przyjedaj tutaj i owi przez cay dzie, inni zostaj na cay miesic. Jeli jeste wytrway, moesz owi nawet cay rok: rezultat bdzie ten sam. Przewodnik wdkarza po Tamizie mwi, e mona tu zowi take mode szczupaki i okonie, lecz w tym miejscu przewodnik si myli. Moe tu nawet s mode szczupaki i okonie. Waciwie to wiem na pewno, e s. Mona je zobaczy na pyciznach, gdy spaceruje si brzegiem. Podpywaj i do poowy wystaj z wody z otwartymi pyszczkami, dopraszajc si chleba. Kiedy idziesz si wykpa, robi zbiegowisko, wchodz ci w drog i graj ci na nerwach. Nie mona ich jednak zowi za pomoc kawaka robaka na haczyku albo czego w tym rodzaju - czyste mrzonki! Ja sam nie jestem zbyt dobrym wdkarzem. Kiedy oddawaem si temu z duym zapaem i sdziem, e cakiem dobrze mi idzie. Od starych wyg dowiedziaem si jednak, e nic ze mnie nie bdzie i powinienem da sobie spokj. Powiedzieli, e wymienicie zarzucam, mam duy dryg do wdkarstwa i posiadam wystarczajc ilo organicznego lenistwa. Mimo to byli przekonani, e nie wyrosn na rasowego rybaka. Brakowao mi do tego fantazji.

Mwili, e moe nadaj si na poet, autora brukowych powieci czy reportera, ale powoanie wdkarza znad Tamizy wymaga wikszej wyobrani i twrczej inwencji, ni oni u mnie dostrzegaj. S ludzie, ktrym si wydaje, e wszystko, czego potrzeba, aby zosta dobrym rybakiem, to umie potoczycie blagowa i nie rumieni si przy tym. Myl si jednak. Zwyczajne fantazjowanie nie wystarczy - to potrafi byle nowicjusz. Wytrawnego wdkarza poznamy po bogactwie dodatkowych informacji, ktre przydaj historii wiarygodnoci, po oglnym klimacie skrupulatnej jeli nie wrcz pedantycznej - wiernoci szczegom. Kady moe przyj i powiedzie: Zapaem wczoraj pitnacie tuzinw okoni albo W zeszy poniedziaek dorwaem kiebia, ktry way osiemnacie funtw i mierzy trzy stopy od gowy do ogona. Do tego nie potrzeba adnego talentu, adnej wprawy. Wystarczy troch tupetu. Wybitny wdkarz spaliby si ze wstydu, gdyby si mia ucieka do takich prostackich garstw. Jego metoda jest prawdziw etiud konfabulacji. Wchodzi po cichu, nie zdejmujc kapelusza, zagarnia najwygodniejszy fotel, zapala fajk i zaczyna pyka w milczeniu. Pozwala modym troch pozadziera nosa, po czym, gdy na chwil zabraknie im tchu, wyjmuje fajk z ust i rzuca od niechcenia, wytrzepujc popi do kominka: - We wtorek wieczr miaem taki pow, e szkoda nawet o tym gada. - A to dlaczego? - pytaj. - Bo i tak nikt by mi nie uwierzy - odpowiada stary lis spokojnie i bez krztyny goryczy w gosie, po czym ponownie nabija fajk i zamawia u oberysty potrjn szkock, tylko eby bya zimna. Zapada cisza, gdy nikt nie czuje si wystarczajco pewny siebie, eby zada kam starszemu panu. Cignie wic dalej bez niczyjej zachty. - Nie - mwi w zamyleniu - ja te bym nie uwierzy, gdyby kto mi opowiedzia co takiego, ale fakt jest faktem. Siedziaem cae popoudnie i nie zapaem dosownie nic - oprcz paru tuzinw kleni i kilkunastu szczupakw. Wanie miaem da za wygran, kiedy poczuem nieze szarpnicie. Mylaem, e to znowu jaka drobnica i pocignem do gry. Niech mnie licho, jeli wdzisko choby drgno! Zajo mi p godziny - p godziny, panie dobrodzieju! - eby uziemi t besti! Do tego cay czas mylaem, e trzanie yka! W kocu wyszed na wierzch i - jak mylicie, co to byo? Jesiotr! Czterdziestofuntowy jesiotr! Na yk, panie dobrodzieju! Na waszym miejscu te bym wytrzeszczy gay - jeszcze jedn potrjn szkock, jeli aska. A potem opowiada o tym, jacy wszyscy byli zdziwieni, co powiedziaa ona, kiedy przynis swe trofeum do domu i co sdzi na ten temat Joe Buggles. Spytaem kiedy oberyst w nadrzecznej gospodzie, czy wysuchiwanie opowieci

moczykijw nie doprowadza go czasem do pasji. - E, ju nie, prosz szanownego pana. Z pocztku troch em si wcieka, ale teraz, gdzie tam, moemy tego sucha z moj star od rana do nocy. Wie pan, czowiek si przyzwyczaja. Do wszystkiego mona si przyzwyczai. Znaem kiedy pewnego modzieca, ktry by czowiekiem bardzo rzetelnym. Kiedy zaj si owieniem na muszk, poprzysig sobie, e nie bdzie wyolbrzymia swych pooww o wicej ni dwadziecia pi procent. - Jeli zapi czterdzieci ryb - tumaczy - powiem ludziom, e zapaem pidziesit, i tak dalej. Bardziej nigdy nie skami, bo kamstwo to grzech. Metoda dodatkowej wierci nie wypalia. Mody czowiek nigdy nie zdoa jej wdroy. W cigu jednego dnia nie zapa nigdy wicej ni trzy ryby, a do trzech nie da si doda dwudziestu piciu procent - przynajmniej w przypadku ryb. Zwikszy wic odsetek do trzydziestu trzech, ale to rwnie nastrczao trudnoci, gdy zapa tylko jedn ryb albo dwie. Aby nie komplikowa sobie ycia, postanowi po prostu podwaja rzeczywist liczb. Trzyma si tej metody przez dwa miesice, lecz by z niej niezadowolony. Nikt nie chcia mu wierzy, kiedy twierdzi, e tylko podwaja, wic nie zyska wiarygodnoci u suchaczy, a dodatkowo stawia si w niekorzystnej sytuacji wobec innych wdkarzy. Kiedy zowi trzy mae rybki i mwi, e zowi sze, miotaa nim zazdro, gdy sysza, e czowiek, ktry na jego oczach zapa jedn, rozpowiada po caym miecie o dwch tuzinach. Ostatecznie podj decyzj, ktrej od tej pory z najwysz skrupulatnoci przestrzega, e policzy kad zapan ryb jako dziesi, przy czym za punkt wyjcia przyjmie wanie dziesi ryb. Na przykad jeli nic nie zowi, mwi e zowi dziesi - w tym systemie nie da si zapa mniej ni dziesi ryb. Jest to podstawa caej metody. Jeeli przypadkiem zowi jedn ryb, liczy j za dwadziecia, dwie za trzydzieci, trzy za czterdzieci i tak dalej. Schemat jest prosty i atwy w uyciu, tote bra wdkarska zastanawiaa si ostatnio, czy go nie zapoyczy do powszechnego stosowania. Dwa lata temu specjalna komisja Stowarzyszenia Wdkarzy zalecia przyjcie tej metody, lecz sprzeciwili si temu niektrzy starsi wiekiem czonkowie. Powiedzieli, e schemat mona by wzi pod rozwag, gdyby podwoi przelicznik, to jest gdyby jedna ryba liczya si za dwadziecia. Jeeli zdarzy wam si kiedy wolny wieczr nad grn Tamiz, wybierzcie si koniecznie do ktrej z tych nieduych wiejskich gospod i zajmijcie miejsce przy szynku. Rcz, e spotkacie tam jakich moczykijw, sczcych grog, ktrzy w cigu p godziny uracz was tak liczb wdkarskich anegdot, e przez miesic na sam myl o rybach dostaniecie niestrawnoci. George i ja - nie wiem, co si stao z Harrisem; wczesnym popoudniem poszed si ogoli,

potem wrci i spdzi cae czterdzieci minut na szuwaksowaniu butw; od tej pory go nie widzielimy - a zatem George, ja i pies, zostawieni samym sobie, drugiego wieczoru wybralimy si na spacer do Wallingford. W drodze powrotnej zajrzelimy do niewielkiej nadrzecznej obery, eby odsapn, jak rwnie w innych sprawach. Weszlimy na sal i usiedlimy. By tam jaki starszy jegomo, ktry pali dug glinian fajk. Naturalnie ucilimy sobie z nim pogawdk. Powiedzia nam, e pikn mielimy dzi pogod, na co my odrzeklimy, e i wczoraj byo adnie, a potem zapewnialimy si wszyscy jeden przez drugiego, e i jutro mona si spodziewa soca. George doda, e zapowiadaj si udane niwa. Potem si zgadao, e jestemy tu tylko przejazdem i nastpnego ranka odpywamy. Nastpia przerwa w rozmowie, ktr wykorzystalimy na bdzenie wzrokiem po izbie. Wreszcie nasze oczy spoczy na starej, zakurzonej gablotce, wiszcej wysoko nad kominkiem, w ktrej tkwi pstrg. Szczerze powiem, e mnie ten pstrg zafrapowa, taki by z niego wielki byk. Na pierwszy rzut oka sdziem nawet, e to dorsz. - A! - odezwa si starszy pan, gdy si zorientowa, na co patrz. - Nieza sztuka, co? - Do niezwyka - mruknem, George za spyta naszego kompana, ile jego zdaniem way. - Osiemnacie funtw sze uncji - odpar nasz przyjaciel, wstajc i zdejmujc paszcz z wieszaka. - Tak jest, za trzy miesice bdzie szesnacie lat, jakem go zapa. Zaraz pod mostem, na piskorza. Mwili, e ludzie widuj w rzece wielkiego pstrga, a ja na to, e bdzie mj i em go zowi. Teraz to ju nie ma takich duych ryb, ju nie ma. Dobranoc panom. Po czym wyszed i zostawi nas samych. Nie potrafilimy oderwa wzroku od pstrga. Bya to rzeczywicie niezwykle dorodna ryba. Dalej si na ni gapilimy, gdy miejscowy wonica, ktry wanie zatrzyma si na nocleg, wszed na sal z kuflem piwa w rce i rwnie spojrza na ryb. - Spora bestia, co? - spyta George, odwracajc ku niemu gow. - wita prawda, prosz pana - odpar wonica, po czym, yknwszy piwa, zagai: - Pana tu nie byo, jak ten pstrg zosta zowiony? - Nie - odpowiedzielimy. - Jestemy tu tylko przejazdem. - Znakiem tego jasne, e was przy tym nie byo. Niedugo minie pi lat, jak zowiem tego pstrga. - A! Czyli to pan go zowi? - zainteresowaem si. - Tak, prosz pana - odpar nasz sympatyczny rozmwca. - Zapaem go zaraz pod luz, znaczy, gdzie teraz jest luza, bo wtedy jeszcze nie byo - jednego dnia w pitek po poudniu. Najwikszy dziw, e zapaem go na muszk. Wybraem si na szczupaki, o pstrgach ani mylaem, wic jak ujrzaem to bydl na kocu yki, to a oczy przecieraem, takem si zdziwi.

Wystawcie sobie panowie, pstrg, co way dwadziecia sze funtw! Moje uszanowanie panom. Pi minut pniej wszed trzeci czowiek, ktry z kolei zapa pstrga wczenie rano, na uklej. Gdy wyszed, jego miejsce zaj dostojny, flegmatyczny osobnik w rednim wieku, ktry usiad pod oknem. Przez jaki czas nikt nie zabiera gosu, lecz w kocu George zwrci si do przybysza: - Najmocniej przepraszam, pan wybaczy poufao, ale jestemy tu obcy, a chcielibymy wiedzie, jak pan zowi tego pstrga. - A kto panom powiedzia, e to ja go zapaem? - spyta zaskoczony. Wytumaczylimy mu, e nikt nam nic nie mwi, tylko jaki szsty zmys nam podszepn, e to wanie on moe sobie przypisa to wspaniae osignicie. - Ale to zupenie niezwyke! - odpar flegmatyczny jegomo. - Albowiem macie panowie najzupeniejsz racj: istotnie, to ja go zapaem. Ale jak te si panowie domylili? Nastpnie opowiedzia nam, e caa operacja trwaa p godziny i e zama przy tym wdk. Po powrocie do domu starannie zway pstrga i wskazwka zatrzymaa si na trzydziestu czterech funtach. Flegmatyczny osobnik rwnie nas wkrtce opuci, a po nim przyszed oberysta. Gdy powtrzylimy mu rozmaite historie o pstrgu, jakimi nas uraczono, by szczerze ubawiony i umia si serdecznie. - A to wietne, eby akurat Jim Bates, Joe Muggles, pan Jones i stary Billy Maunders opowiadali takie rzeczy! Cha, cha, cha! Jak pragn zdrowia! - dziwowa si zaywny starszy pan, lecz bez urazy. - Tak, oni s pierwsi do tego, eby zapa pstrga i da go komu w prezencie, powiesi go u kogo innego nad kominkiem! Cha, cha, cha! Nastpnie opowiedzia nam prawdziw histori tej ryby. Okazao si, e to on j zapa, wiele lat temu, gdy by jeszcze podrostkiem - Ju za modu mia tak wprawn rk? Nic podobnego! Po prostu, w swych niezgbionych wyrokach, szczcie umiechnie si czasem do nieopierzonego mokosa, ktry zwagaruje ze szkoy i w soneczne popoudnie pjdzie nad rzek z kawakiem yki przywizanej do gazi drzewa. Wrciwszy do domu z takim wspaniaym trofeum, chopiec nie dosta nawet lania, a wychowawca orzek, e ryba warta jest dwch klaswek i trzech wicze z trygonometrii razem wzitych. W tym momencie oberysta zosta wywoany z sali, a my z George'em ponownie zwrcilimy spojrzenia na ryb. Rzeczywicie by to zdumiewajcy pstrg. Im duej patrzylimy, tym wikszy ogarnia nas podziw. George tak si nim zainteresowa, e stan na oparciu krzesa, aby przyjrze si rybie z

bliska. Krzeso zachybotao, a George w panice zapa za gablotk, ktra z hukiem spada na podog, a na ni George i krzeso. - Nic mu si nie stao? - zawoaem przeraony, podbiegajc do pobojowiska. - Mam nadziej, e nie - odpar George, wstajc ostronie i rozgldajc si wokoo. Niestety! Pstrg lea roztrzaskany na tysic kawakw - mwi tysic, ale mogo ich by tylko dziewiset. Nie liczyem. Nie moglimy zrozumie, w jaki sposb wypchany pstrg mg si tak potuc w drobny mak. Bo rzeczywicie byoby to niezrozumiae, gdybymy mieli do czynienia z wypchanym pstrgiem. Sprawa przedstawiaa si jednak inaczej. Pstrg by z gipsu.

ROZDZIA 18 luzy - Ja i George pozujemy do zdjcia - Wallingford - Dorchester - Abingdon - Domator Dobre miejsce dla samobjcw - Trudny odcinek Tamizy - Demoralizujcy wpyw rzecznego powietrza Wypynlimy ze Streatley nazajutrz wczesnym rankiem i wiosowalimy a do Culham, gdzie przenocowalimy w odnodze rzeki pod pacht. Pomidzy Streatley a Wallingfordem Tamiza nie jest szczeglnie interesujca. Od Clewe na odcinku szeciu i p mili nie ma ani jednej luzy. Jest to chyba najduszy cigy akwen w gr od Teddington, std te Oksfordzki Klub Sportowy urzdza tu treningi semek. Brak luz jest moe korzystny dla wyczynowych wiolarzy, ale zwyczajni poszukiwacze wrae nad tym ubolewaj. Osobicie bardzo lubi luzy. Stanowi pewne urozmaicenie monotonii wiosowania. Lubi to powolne wznoszenie si z przepastnych gbin komory ku nowym horyzontom. Lubi to opadanie, by tak rzec, pod powierzchni ziemi i czekanie, a ponure wrota rozewr si ze zgrzytem i wpuszcz wsk smug wiata, ktra staje si coraz szersza, a wreszcie wesoa rzeka rozpociera si przed tob szklist tafl: wydostajesz sw deczk z wizienia luzy na przychylne wody. luzy na Tamizie s bardzo malownicze. Krzepki stary luzowy, jego yczliwa maonka i rumianolica crka to ludzie, z ktrymi warto zamieni par sw. Mona wymieni si rzecznymi plotkami z zaogami innych dek. Gdyby nie mienice si wszystkimi kolorami tczy luzy, Tamiza nie byaby ow niezrwnan krain marze. Skoro ju mowa o luzach, pamitam pewien wypadek, ktry w letni poranek nieomal przytrafi si mnie i George'owi pod Hampton Court. Pogoda bya wspaniaa, luza zatoczona. Czstym na Tamizie zwyczajem, jaki przedsibiorczy fotograf, nieproszony, zacz nam robi zdjcie, gdy unosilimy si na idcej do gry wodzie. W pierwszej chwili nie zorientowaem si, co jest grane, tote byem niezmiernie zdumiony, gdy zauwayem, e George pospiesznie otrzepuje spodnie, przygadza wosy, po junacku nasuwa czapk na ty gowy, po czym, przybrawszy yczliwy, a zarazem nieco melancholijny wyraz twarzy, siada we wdzicznej pozie, usiujc ukry swe nadwymiarowe stopy. Najpierw pomylaem, e zauway jak znajom dziewczyn, wic rozejrzaem si dokoa, aby sprawdzi, kto to jest. Wszyscy ludzie w luzie robili wraenie, jakby nagle zamienili si w posgi. Stali albo siedzieli w pozach bardziej sztucznych i dziwacznych ni postacie na japoskich wachlarzach. Wszystkie kobiety si umiechay. Wyglday tak rozkosznie! Z kolei mczyni gronie stroszyli brwi, wygldali marsowo i szlachetnie. Gdy mnie wreszcie olnio, co si dzieje, pojawio si pytanie, czy zd. Bylimy

najblisz odzi, wic pomylaem, e nie mog czowiekowi psu kliszy. Obrciem si byskawicznie i ustawiem z przodu odzi, oparty z niedbaym wdzikiem na bosaku, w pozie sugerujcej zrczno i tyzn. rodkiem czoa puciem loczek i przybraem min czuej tsknoty, zaprawionej odrobin cynizmu, z czym podobno jest mi bardzo do twarzy. Gdy tak stalimy i czekalimy na historyczn chwil, z tyu dobieg mnie czyj gos: - Hej tam! Uwaga na dzib! Nie mogem si odwrci i sprawdzi, z czyim dziobem co jest nie w porzdku. Zerknem ukradkiem na twarz George'a - wszystko byo jak naley, to znaczy nie byo na niej nic, co daoby si zmieni. Spuciem wzrok na odbite w wodzie moje wasne oblicze, ale i tu wszystko wydawao si na swoim miejscu. - Uwaaj na dzib, durny ole! - zawoa ten sam gos, dononiej. - Hej, wy tam, z psem, dzib do przodu, syszycie? Ani ja, ani George nie mielimy si odwrci. Fotograf trzyma ju do na przykrywce obiektywu i w kadej chwili mg zrobi zdjcie. Czy na pewno chodzi o nas? Czy nasze szlachetne oblicza zasuguj, eby si o nich tak grubiasko wyraa? I czemu, do licha cikiego, mamy je wysun do przodu?! Teraz krzyczaa na nas ju caa luza, a tubalny gos z tyu zawoa: - Uwaajcie na dk, panowie. Wy w czerwonej i czarnej czapce! Jeli si nie pospieszycie, na tym zdjciu wyjd wasze zwoki. Okazao si, e dzib naszej odzi utkwi pod belk wzmacniajc wrota luzy, a rufa unosia si szybko wraz z poziomem wody - zaraz bymy si wykopyrtnli. W lot chwycilimy obaj za wiosa i potnym pchniciem uwolnilimy dk. Gdy dzib wyskoczy spod belki, obaj rymnlimy jak dudzy na plecy. Nie wyszlimy z George'em najlepiej na tym zdjciu. Jak si naleao spodziewa (nie chc si znw powoywa na zoliwo losu), fotograf uruchomi swoj przeklt machin akurat w chwili, gdy leelimy na plecach z minami idiotw, ktrzy nie wiedz, gdzie s i co si dzieje, a rkami i nogami krcilimy w powietrzu myce. Motywem przewodnim na tej fotografii byy nasze stopy. Oprcz nich niewiele byo wida. W caoci wypeniay pierwszy plan. W tle majaczyy tu i wdzie inne odzie, przewityway te skrawki krajobrazu. Wszystko wygldao jednak tak marnie i mao znaczco w porwnaniu z naszymi stopami, e pozostali ludzie czuli si zawstydzeni i nie zoyli zamwienia na odbitki. Waciciel jednego z parostatkw, ktry wczeniej mwi o szeciu odbitkach, na widok negatywu anulowa zamwienie. Powiedzia, e wemie zdjcie, jeli kto pokae mu na nim jego parostatek. Starano si go przekona, e jest gdzie za praw stop George'a, lecz bez powodzenia. Caa sprawa miaa do niemiy przebieg. Fotograf uwaa, e kady z nas powinien kupi

po tuzinie zdj, jako e zajmowalimy dziewi dziesitych powierzchni, ale nie skorzystalimy z tej propozycji. Powiedzielimy, e nie mamy nic przeciwko zdjciom caej postaci, ale wolimy wersj szablonow, gow do gry. Wallingford, sze mil nad Streatley, jest miastem bardzo starym, ktre zajmuje poczesne miejsce na kartach angielskiej historii. Byo ndzn osad lepianek za Brytw, ktrzy wegetowali tutaj, dopki nie wykurzyy ich legiony rzymskie. W miejsce glinianych cian Rzymianie wznieli potne fortyfikacje, a wczeni murarze tak dobrze si znali na swym fachu, e bezwzgldny upyw czasu do dzi nie zdoa zetrze ladw obwarowa z powierzchni ziemi. Historia oszczdzia wprawdzie rzymskie mury, samych Rzymian wszak wkrtce obrcia w proch. W ich miejsce przyszli najpierw barbarzyscy Sasi, potem pleczyci Duczycy i wreszcie Normanowie. Wallingford byo ufortyfikowane i okolone murami, gdy podczas wojny parlamentarnej poddane zostao dugiemu i okrutnemu obleniu przez wojska ksicia Fairfaxa. Wreszcie miasto pado, a zwycizca zrwna mury z ziemi. Pomidzy Wallingfordem a Dorchesterem nadrzeczna okolica staje si bardziej grzysta, urozmaicona i malownicza. Dorchester wznosi si p mili od rzeki. Niewielk odzi mona si tam dosta drog wodn, ale najlepiej wysi koo luzy w Day i pj na przeaj polami. Dorchester to zaciszna, stara miejscowo, pogrona w bezruchu, ciszy i sennoci. Podobnie jak Wallingford, Dorchester istniao ju w czasach starobrytyjskich. Nosio wtedy nazw Caer Doren, miasto nad wod. Nieco pniej Rzymianie zaoyli tu wielkie obozowisko, ktrego obwarowania dzi przypominaj niskie, regularne wzgrza. W czasach saskich bya tu stolica Wessexu. Miasto jest bardzo stare, a niegdy byo rwnie wielkie i potne. Dzi trzyma si z dala od zgieku wiata, ospale drzemie i ni. Za zakrtem w Clifton Hampden, zreszt take przelicznej miecinie, starowieckiej, zacisznej i rozkwieconej, krajobraz jest pikny i rnorodny. Jeeli zechcesz spdzi w Clifton noc, koniecznie id do Brogu Jczmienia. Moim zdaniem jest to najbardziej urocza i starowiecka gospoda nad grn Tamiz. Stoi zaraz przy mocie, spory kawaek od miasteczka. Strome facjatki, kryty strzech dach i okna zoone z malekich szybek nadaj karczmie bajkowy charakter, w rodku za czowiek wcale by si nie zdziwi, gdyby zobaczy elfy i skrzaty. Nie byoby to dobre miejsce na nocleg dla bohaterki wspczesnej powieci. Bohaterka wspczesnej powieci jest zawsze cudownie smuka i postawna i raz po raz pry si na ca sw wysoko. W Brogu Jczmienia cigle waliaby gow w sufit. Nie polecam tej obery rwnie pijakowi. Czeka go tam zbyt wiele niespodzianek w postaci rnych stopni, po ktrych schodzi si do tego pokoju, a wchodzi do tamtego. Jeli nawet z pomoc bosk zdoa wspi si po schodach i odszuka swj pokj, w jego zakamarkach na pewno nie

odnajdzie swojego ka. Nazajutrz wstalimy wczenie, bo chcielimy zajecha na poudnie do Oksfordu. Zdumiewajce, o jak wczesnej porze czowiek potrafi wsta, nocujc pod chmurk. Kiedy zamiast puchowej pierzyny ma zoony na dwoje koc pod plecy i walizk pod gow, ju nie jczy marudnie, eby mu da jeszcze pi minutek. Szybko uwinlimy si ze niadaniem i o wp do smej mielimy ju za sob luz w Clifton. Pomidzy Clifton i Culham brzegi rzeki s paskie, monotonne i nieciekawe, ale gdy si przeprawisz przez luz w Culham - najchodniejsz i najgbsz na caej Tamizie - krajobraz nabiera rumiecw. W Abingdon rzeka przecina miasto. Abingdon to typowa prowincjonalna miejscowo z gatunku tych mniejszych - spokojna, wielce szacowna, czysta i rozpaczliwie nudna. Szczyci si swym sdziwym wiekiem, ale w porwnaniu z Wallingfordem i Dorchesterem rwnie pod tym wzgldem wypada do kiepsko. Niegdy stao tu synne opactwo, dzi jednak, wrd resztek uwiconych murw, warzy si piwo. W tutejszym kociele w. Mikoaja jest tablica pamitkowa ku czci Johna Blackwalla i jego ony Jane, ktrzy po wielu latach szczliwego poycia zmarli tego samego dnia, 21 sierpnia 1625 roku. W kociele w. Heleny zanotowano natomiast, e W. Lee, ktry zmar w 1637 roku, za ywota swego spodzi dziateczek dwiecie mniej trzy. Jeeli zechce wam si przeprowadzi rachunek, stwierdzicie, e potomstwo im W. Lee liczyo sto dziewidziesit siedem osb. Im W. Lee - piciokrotny burmistrz Abingdon - by bezsprzecznie dobroczyc swego pokolenia, lecz mam nadziej, e w naszym przeludnionym dziewitnastym stuleciu nie znajdzie zbyt wielu naladowcw. Odcinek pomidzy Abingdon a Nuneham Courtenay jest wprost uroczy. Warto zwiedzi Park Nuneham (otwarte we wtorki i czwartki). Paac posiada ciekawe zbiory obrazw i pamitek, a tereny parkowe s bardzo pikne. Basen za stacj wodn w Stanfordzie to bardzo dobre miejsce dla samobjcw. S tam takie potne wiry, e wystarczy skoczy do wody, a potem ju ci samo wcignie. Stoi tam obelisk, w miejscu, gdzie utopio si ju dwoje ludzi, podczas kpieli. Stopnie obelisku s czsto wykorzystywane jako trampolina przez modych mczyzn, ktrzy chc sprawdzi, czy to miejsce rzeczywicie zasuguje na renom a tak niebezpiecznego. luza i myn w Iffley, na mil przed Oksfordem, to ulubiony temat rozmiowanej w rzece braci malarskiej. Kto widzia obrazy, mocno si jednak rozczaruje rzeczywistoci. Ju dawno zauwayem, e niewiele rzeczy na tym wiecie dorwnuje swym podobiznom malarskim. Przeprawilimy si przez luz w Iffley koo wp do pierwszej. Zrobiwszy porzdek na odzi, aby wszystko byo gotowe do ldowania, przystpilimy do ostatniej mili drogi.

Odcinek od Iffley do Oksfordu jest najtrudniejszy na caej Tamizie. eby si w tym rozezna, trzeba si tam urodzi. Pywaem na tym odcinku nie raz, ale nigdy nie wypracowaem sobie adnej skutecznej metody. Czowiek, ktry dowiosuje w prostej linii z Oksfordu do Iffley, na pewno nadaje si do bezkonfliktowego ycia pod jednym dachem z on, teciow, starsz siostr i wiekow suc, ktra nastaa w tym domu, gdy jego jeszcze nie byo na wiecie. Prd najpierw znosi ci na prawy brzeg, potem na lewy, a potem zabiera ci na rodek, obraca trzy razy dokoa i cignie w gr rzeki, gdzie koniecznie chce ci zderzy z uczelnian odzi wycigow. Skutkiem tego weszlimy oczywicie w drog wielu odziom, a one nam, skutkiem czego z kolei pado oczywicie wiele niecenzuralnych sw. Nie wiem, skd si to bierze, ale na Tamizie wszyscy s zawsze wyjtkowo pobudliwi. Drobne incydenty, ktre na suchym ldzie przeszyby niemal nie zauwaone, doprowadzaj ci do szewskiej pasji, gdy zdarz si na wodzie. Kiedy Harris i George zachowuj si jak skoczeni durnie na suchym ldzie, umiecham si wyrozumiale. Kiedy nie byszcz intelektem na wodzie, nie istnieje przeklestwo, od ktrego bym si powstrzyma pod ich adresem. Kiedy inna d wejdzie mi w drog, ogarnia mnie ochota, by chwyci za wioso i wyzabija ca zaog. Nawet w najagodniejszych jagnitkach po wejciu na dk budzi si dza krwi i przemocy. Pynem kiedy z pewn mod dam. Naleaa do najczulszych i najtkliwszych stworze wiata, ale na rzece uszy widy, gdy si jej suchao. - Och, guptak jeden! - woaa, gdy jaki nieszczsny wiolarz zagrodzi nam drog. - Nie patrzy toto, gdzie pynie! - Och, c za wredna istota! - mwia oburzona, gdy agiel nie chcia i do gry. Chwytaa go i szarpaa zgoa brutalnie. A jednak, jak si rzeko, na ldzie bya uosobieniem yczliwoci i dobroci. Nadrzeczne powietrze wywiera szkodliwy wpyw na ustrj i podejrzewam, ze wanie to kae wodniakom odnosi si do siebie niegrzecznie i uywa sw, ktre, gdy wrci trzewo umysu bez wtpienia mieliby ochot odwoa.

ROZDZIA 19 Oksford - Montmorency'ego wizja raju - d wynajta w grnej czci Tamizy, jej uroda i zalety - Klejnot Tamizy - Zmiana pogody - Rzeka w swych rnych wcieleniach - Niezbyt wesoy wieczr - Tsknota za nieosigalnym - Mila pogawdka - George gra na banjo - aosna melodia Kolejny deszczowy dzie - Ucieczka - Skromna kolacja i toast Spdzilimy w Oksfordzie dwa bardzo przyjemne dni. W tym miecie jest mnstwo psw. Pierwszego dnia Montmorency stoczy jedenacie bjek, drugiego czternacie, i najwyraniej sdzi, e trafi do raju. Ludzie, ktrzy s z natury zbyt cherlawi bd te zbyt gnuni, aby znajdowa rozkosz w wiosowaniu pod prd, z reguy wypoyczaj dk w Oksfordzie, aby pyn z nurtem. Ludzie prni wol jednak podr w gr rzeki. C to za przyjemno stale pyn z prdem? O ile wicej satysfakcji sprawia czowiekowi, kiedy zawemie si w sobie i prze naprzd, pokonujc opr ywiou - mnie w kadym razie czsto ogarniao takie uczucie, gdy siedziaem u steru i patrzyem, jak Harris z George'em daj z siebie wszystko. Tym, ktrzy zamierzaj wybra Oksford jako punkt startowy, radzibym: wecie swoj wasn dk - no, chyba e moecie wzi cudz i nie grozi wam, e zostaniecie przyapani. dki, ktre mona wynaj na Tamizie powyej Marlow, s z reguy bardzo dobre, w miar wodoszczelne, a jeli ostronie si z nimi obchodzi, rzadko ton lub rozpadaj si na kawaki. Jest na nich gdzie usi, nie brakuje te - w kadym razie nie w stopniu dotkliwym - osprztu, ktry umoliwia wiosowanie i sterowanie. Brakuje im jednak prezencji. W dce, ktr wypoyczasz powyej Marlow, trudno jest zada szyku i stroi dumne miny. dka z grnego biegu Tamizy bardzo szybko uzmysawia czonkom zaogi, jak bardzo niedorzeczna jest ich fanfaronada. Jest to gwna - by nie rzec jedyna zaleta tych dek. Czowiek, ktry wynaj dk w grnym biegu Tamizy, jest nad wyraz skromny i dyskretny. Woli si trzyma cienistej strony rzeki pod drzewami i pokonywa wikszo drogi wczesnym rankiem lub pnym wieczorem, kiedy nie narzuca si ze swym widokiem zbyt wielu ludziom. Kiedy czowiek, ktry wynaj dk w grnym biegu Tamizy, widzi kogo znajomego, wysiada na brzeg i chowa si za drzewem. Naleaem kiedy do grupy, ktra pewnego lata wynaja dk w grnym biegu Tamizy, na kilkudniow wycieczk. aden z nas nigdy wczeniej nie widzia dki wynajtej w grnym biegu, wic kiedy wreszcie zobaczylimy to cudo, nie poznalimy, e to dka. Napisalimy, e chcemy dwjk ze sternikiem. Gdymy poszli z bagaami na przysta i podali nasze nazwiska, waciciel powiedzia:

- Aha, chcecie odebra dwjk ze sternikiem. Ju si robi. Jim, daj no tu Klejnot Tamizy. Chopiec poszed, a gdy pi minut pniej znw si pojawi, taszczy przedpotopowy kloc drewna, ktry wyglda, jakby kto go niedawno wykopa z ziemi, i to bez naleytych rodkw ostronoci, dokonujc niepotrzebnych uszkodze. Na pierwszy rzut oka odniosem wraenie, e to jaka pozostao starorzymska - nie bardzo wiedziaem po czym, najprawdopodobniej po trumnie. W rejonie grnej Tamizy jest zatrzsienie rzymskich ruin, tote mj domys nie by wyssany z palca. Zabralimy jednak ze sob pewnego powanego modzieca, ktry para si troch geologi. achn si na moj teori zabytku starorzymskiego i orzek, e kady cho troch rozgarnity czowiek (a z alem uzna, e mnie nie moe do tej kategorii zaliczy) bez trudu odgadnie, co znalaz chopiec: skamielin wieloryba. Wszystko wskazywao na to, e zwierz pochodzi z epoki przedlodowcowej. Aby rozstrzygn spr, zwrcilimy si do chopca. Powiedzielimy mu, eby si nie wstydzi i wyzna ca prawd: Czy to skamielina prehistorycznego wieloryba czy wczesnorzymski sarkofag? Chopiec odpowiedzia, e to Klejnot Tamizy. Zrazu uznalimy, e to bardzo dowcipna odpowied, i kto da chopcu dwa pensy w nagrod za szybki refleks. Chopiec dugo si jednak upiera przy swoim arcie, wic w kocu stracilimy do niego cierpliwo. - Do ju tych bazestw, smyku! - powiedzia srogo nasz kapitan. - Odnie mamusi cebrzyk i dawaj nam tu dk. Przyby wtedy sam szkutnik i da nam sowo konstruktora, e istotnie mamy przed sob dk - i to wanie dan dwjk ze sternikiem, ktr mielimy odby nasz podr w d rzeki. Sarkalimy co niemiara. Mg przynajmniej, mwilimy, pobieli grata albo nasmoowa, eby si czym odrnia od wyowionego z dna wraka. Waciciel uwaa, e szukamy dziury w caym. Wydawa si nawet uraony naszymi uwagami. Powiedzia, e wybra dla nas najlepsz dk z caej swojej flotylli i moglibymy okaza troch wicej wdzicznoci. Powiedzia, e Klejnot Tamizy miga po wodzie (albo i pod wod) ju od czterdziestu lat, a jeszcze nikt si na nie poskary ani sowem, nie rozumie wic, dlaczego my mamy by pierwsi. Zamkn nam usta tym argumentem. Za pomoc sznurka zwizalimy t tak zwan dk do kupy, zaatalimy co wiksze dziury tapet, zmwilimy pacierze i wsiedlimy na pokad. Za wynajem tej staroci na sze dni policzyli nam trzydzieci pi szylingw, chocia na dowolnej wyprzeday drewna wyrzuconego przez morze dostalibymy co podobnego na wasno

za cztery i p szylinga. Trzeciego dnia pogoda si zmienia... a! mwi teraz o obecnej podry... i w drog powrotn z Oksfordu wyruszylimy w strugach deszczu. Jake zmienne s oblicza Tamizy! Kiedy wiato soca skrzy si w roztaczonych falkach, zoci szarozielone pnie bukw, przeziera przez mroczne, chodne przesieki, ciga cienie po pycinach, sypie brylantami z myskich k, le pocaunki liliom, swawoli z siw kurzaw jazu, srebrzy omszae mury i mosty, rozpogadza oblicze kadej mieciny, kwieci kad k i drk, wika si w tataraku, wyglda rozemiane z kadej zatoczki, radonie poyskuje na licznych aglach w oddali, syci jedwabiste powietrze sodycz - wtedy rzeka jest zotym strumieniem z bajki. Lecz kiedy nieubagane krople deszczu wpadaj do brunatnej, botnistej wody, przezibej i znuonej, z pluskiem podobnym do szlochu zrozpaczonej kobiety w ciemnej izbie, lasy za, mroczne i milczce, spowite caunem ddu, stoj obok niczym zjawy, z milczcym wyrzutem w oczach, jak zmory grzesznych uczynkw, jak duchy odtrconych przyjaci - wtedy rzeka jest upiorn strug z krainy daremnych alw. wiato soneczne to krwiobieg natury. Kiedy zganie soce, Matka Ziemia patrzy na nas tpym, bezdusznym wzrokiem. Jake nam wtedy smutno w jej towarzystwie. Jest taka obojtna, jakby nas w ogle nie znaa. Jest jak wdowa, ktra stracia ukochanego ma: dzieci dotykaj jej rki i patrz w oczy, lecz jej twarzy nie rozjania umiech. Cay dzie wiosowalimy w deszczu i byo to bardzo ponure zajcie. Z pocztku udawalimy, e dobrze si bawimy. Mwilimy sobie, e chcemy pozna rzek we wszystkich jej wcieleniach, a takiej jej jeszcze nie widzielimy. Nie moe przecie stale wieci soce. A natura, czy nie jest pikna nawet we zach? Przez pierwsze kilka godzin Harris i ja bylimy tym wszystkim wrcz zachwyceni. Zapiewalimy piosenk o cygaskiej doli: jakie rozkoszne jest ycie cygana! - cygan zaywa soca i burzy, i caej ry wiatrw! - jake go cieszy deszcz, i jak dobrze mu robi na zdrowie! - jak mieje si z ludzi, ktrzy deszczu nie lubi! George potraktowa t rozrywk bardziej trzewo i nie wytkn nosa spod parasola. Przed lunchem rozpilimy pacht i nie zdejmowalimy jej przez cae popoudnie, zostawiajc z przodu otwr, eby jedna osoba moga pagajowa i pilnowa kierunku. Zrobilimy w ten sposb dziewi mil i zawinlimy na noc troch poniej luzy w Day. Nie mog uczciwie powiedzie, e mielimy przyjemny wieczr. Deszcz pada i nie zanosio si na popraw. Wszystko w odzi byo namoke i cikie. Kolacja si nie udaa. Kiedy nie masz apetytu, piecze cielca na zimno zatyka. Miaem ochot na smaone rybki i kotlet. Harris marzy o turbot au gratin, a reszt swojej pieczeni odstpi Montmorency'emu. Ten jednak nie tylko odmwi, ale obrazi si i zaszy na drugim kocu odzi.

George zada, ebymy przestali o tym rozmawia, przynajmniej dopki on nie skoczy swojej gotowanej woowiny na zimno bez musztardy. Po kolacji gralimy w oczko, po pensie od partii. Po ptorej godziny George wygra cztery pensy - on zawsze ma szczcie w kartach - a my z Harrisem przegralimy po dwa. Uznalimy, e czas zerwa z hazardem. Jak to uj Harris, jeli czowiek straci miar, hazard wywouje niezdrowe podniecenie. George powiedzia, e da nam szans si odegra, ale Harris i ja postanowilimy, e nie bdziemy ju wicej igra z przeznaczeniem. Potem przyrzdzilimy grog i ucilimy sobie pogawdk. George opowiedzia nam anegdot o swoim znajomym, ktry dwa lata wczeniej popyn na wycieczk po Tamizie, nocowa w podobn pogod na zawilgej dce, dosta zapalenia opucnej i umar w strasznych mczarniach, mimo heroicznych wysikw lekarzy. Cakiem mody czowiek, wanie mia si eni. Tragiczna historia, powiedzia George. Z kolei Harris przypomnia sobie o swoim koledze, ktry zacign si do wojska i spa kiedy w deszczow noc w namiocie koo Aldershot. - Pogoda bya wypisz, wymaluj jak dzisiaj powiedzia Harris. Rano kolega zbudzi si sparaliowany na obie nogi. Harris obieca nam go przedstawi po powrocie do miasta. Powiedzia, e pknie nam serce na jego widok. Std w naturalny sposb wywizaa si przyjemna pogawdka o ischiasie, febrze, przezibieniu, zapaleniu puc i bronchicie. Harris wtrci, e sytuacja byaby bardzo niezrczna, gdyby kto z nas powanie zachorowa tej nocy, bo do najbliszego lekarza mielimy kawa drogi. Rozmowa wzbudzia w nas pragnienie czego krotochwilnego. W chwili saboci zaproponowaem, eby George wyj banjo i sprbowa nam zapiewa weso piosenk. Trzeba przyzna, e George nie da si dugo prosi. Nie wykrca si idiotycznie, e zostawi w domu nuty. Natychmiast wygrzeba skd instrument i zacz gra Te czarne oczta. Do tej pory miaem Te czarne oczta za utwr do banalny. Silna nuta melancholii, jak George wydoby z tej piosenki, dosy mnie zaskoczya. Gdy aosne akordy sczyy si w noc, we mnie i w Harrisie narastao pragnienie, by pa sobie w ramiona i zapaka. Wielkim wysikiem woli powstrzymalimy jednak zy i w milczeniu wsuchiwalimy si w ten przejmujcy muzyczny lament. Gdy doszo do refrenu, prbowalimy nawet udawa wesoo. Napenilimy ponownie szklanki i podjlimy sowa. Harris, gosem drcym ze wzruszenia, nadawa ton, a George i ja szlimy kilka taktw z tyu: Te czarne oczta, Czy jeszcze pamita, Co rzeka mi. Te czarne... Tu zaamalimy si. W akompaniamencie do drugiego te czarne George zawar tyle rozdzierajcego patosu, e zupenie nas rozebrao. Harris szlocha jak dziecko, pies za skowycza

tak rozpaczliwie, e byem pewien, i za chwil pknie mu serce albo szczka. George chcia przej do nastpnej zwrotki. Uwaa, e jeli nabierzemy wicej szwungu i damy si ponie porywajcej melodii, by moe piosenka przestanie si wydawa taka smutna. Odczucia wikszoci byy jednak przeciwne temu eksperymentowi. Poniewa nie mielimy nic innego do roboty, poszlimy spa - to znaczy przebralimy si do snu i przez trzy do czterech godzin wiercili si i przewracali na dnie odzi. Potem zdoalimy uszczkn odrobin nerwowego snu do pitej rano, kiedy wszyscymy wstali i zjedli niadanie. Drugi dzie niczym si nie rni od pierwszego. Deszcz nadal la jak z cebra, a my siedzielimy pod pacht, zakutani w paszcze nieprzemakalne, i powoli pynlimy z prdem. Kto z nas - ju nie pamitam kto, ale przypuszczam, e ja - bez wikszego entuzjazmu zanuci cygask piosenk, aby troch oywi grobow atmosfer: jestemy dziemi natury i deszcz nam niestraszny. Nie chwycio. Wers, ktry mwi, e Deszcz po mnie spywa jak po kaczce! stwierdza tylko oczywisty fakt, wic nie byo potrzeby tego piewa. W jednym punkcie bylimy wszyscy zgodni, a mianowicie, e choby nie wiem co, dotrwamy do koca. Zdecydowalimy si na dwa tygodnie zabawy na rzece i nie spoczniemy, pki nie upyn dwa tygodnie zabawy na rzece. A jeli miaoby nas to kosztowa ycie - no c, przykra to rzecz dla rodziny i przyjaci, ale mwi si trudno. Czulimy, e ustpstwo na rzecz angielskiego klimatu i zmiana planw pod wpywem pogody stanowiaby grony precedens. - Jeszcze tylko dwa dni - powiedzia Harris. - Jestemy modzi i silni. Moe mimo wszystko wytrzymamy. Koo czwartej zaczlimy omawia strategi na wieczr. Wanie minlimy Goring. Postanowilimy, e powiosujemy do Pangbourne i tam spdzimy noc. - Kolejny sympatyczny wieczr! - mrukn George. Siedzielimy i rozmylalimy nad t perspektyw. W Pangbourne powinnimy si znale koo pitej. O wp do sidmej powinnimy ju by po obiedzie. Potem moemy w ulewnym deszczu powasa si po miasteczku, a przyjdzie pora snu; ewentualnie posiedzimy w jakiej le owietlonej sali barowej i poczytamy almanach. - W Alhambrze by si czowiek nie nudzi - powiedzia Harris, wysuwajc na chwil gow spod pachty i lustrujc niebo. - A potem kolacyjka w... - Tak, chyba zaczynam aowa, e uparlimy si tkwi na tej dce - powiedzia Harris. Na jaki czas zapada cisza. - Gdybymy nie postanowili, e zapiemy pewn mier w tej przekltej starej trumnie zauway George, rzucajc dce jadowite spojrzenie - to moe warto byoby wspomnie, e zaraz

po pitej odchodzi z Pangbourne pocig, ktry by nas zawiz do miasta akurat, eby zdy zrealizowa wszystkie wzmiankowane pomysy. Nikt si nie odezwa. Patrzylimy po sobie i dostrzegalimy na twarzach pozostaych odbicie swych wasnych nikczemnych i maodusznych myli. W milczeniu wywleklimy na brzeg waliz. Spojrzelimy w gr i w d rzeki: ani ywej duszy! Dwadziecia minut pniej mona byo zobaczy trzy postacie ludzkie (i zawstydzonego psa z tyu), ktre przemykay ukradkiem z przystani koo abdzia na stacj kolejow, ubrane w nastpujcy, niezbyt szykowny strj: czarne pbuty ze skry, brudne; flanelowy kostium wodniacki, bardzo brudny; brzowy filcowy kapelusz, mocno zdezelowany; paszcz

przeciwdeszczowy, bardzo mokry; parasol. Oszukalimy bosmana w Pangbourne. Nie umielimy si przyzna, e uciekamy przed deszczem. Zostawilimy dk z ca zawartoci w jego pieczy i kazalimy j przygotowa na dziewit nazajutrz. Jeli, dodalimy, jeli zdarzy si co nieprzewidzianego, co uniemoliwi nam powrt, napiszemy do niego. Pocig dotar na dworzec Paddington o sidmej. Pojechalimy prosto do restauracji, ktr poprzednio opisaem, gdzie spoywszy lekki posiek, zostawilimy Montmorency'ego wraz z instrukcj, by obiad by gotowy na wp do jedenastej, po czym udalimy si na Leicester Square. W Alhambrze wzbudzilimy powszechn uwag. Kasjer opryskliwie skierowa nas za kulisy od Castle Street i obsztorcowa za pgodzinne spnienie. Gdy wytumaczylimy mu, z niejakim trudem, e aden z nas nie jest wiatowej sawy czowiekiem- gum z Himalajw, wzi od nas pienidze i wpuci do rodka. Jeszcze wiksz sensacj wzbudzilimy wewntrz. Wszystkie oczy byy z podziwem utkwione w naszych ogorzaych od soca obliczach i malowniczych strojach. Bylimy na piedestale. Przeylimy swoj wielk chwil. Wyszlimy po pierwszym balecie i udalimy si z powrotem do restauracji, gdzie czekaa ju na nas kolacja. Musz wyzna, e bya to dla mnie rzadka przyjemno. Przez ponad dziesi dni ywilimy si wycznie misem na zimno, keksami i chlebem z demem. Bya to prosta, poywna dieta, lecz pozbawiona wikszych atrakcji, tote bukiet burgunda, aromat francuskich sosw, widok czystych serwetek i zocistych bagietek - wszystko to mile nas poechtao. Konsumowalimy w skupieniu, popijajc wybornym winem, a przysza chwila, kiedy, wypuciwszy ze zgnuniaych palcw noe i widelce, rozparlimy si w krzesach, wycignlimy pod stoem nogi, pozwolilimy, by serwetki sfruny na podog i nareszcie znalelimy czas, by troch bardziej krytycznym okiem przyjrze si zakopconemu sufitowi. Wreszcie odstawilimy kieliszki na wycignicie ramienia i ogarna nas bogo, zaduma i wyrozumiao.

Potem Harris, ktry siedzia pod oknem, odsun portier i wyjrza na ulic. Jezdnia poyskiwaa mrocznymi plamami wilgoci, nike wiato latar chwiao si z kadym porywem wiatru, deszcz pluska miarowo w kaue i ciek rynnami do wezbranych rynsztokw. Przemkno kilku przemoczonych przechodniw, skulonych pod ociekajcymi parasolami. Kobiety szy z podkasanymi sukniami. - Nie powiem - zacz Harris, sigajc po kieliszeku. - Podro mielimy przyjemn i skadam serdeczne dziki Mateczce Tamizie, ale myl emy si susznie zwinli. Pij za zdrowie trzech panw w jak najwikszym oddaleniu od dki! Montmorency, ktry sta przy oknie na zadnich apach i wyglda w noc, krtkim, lecz stanowczym szczekniciem da zna, ze solidaryzuje si z toastem.

You might also like