Pewnego dnia na rozpoczęciu nowego roku szkolnego w liceum w
Gdańsku poznały się dwie dziewczyny: Paulina i Karolina. Dziewczyny od razu się polubiły. Zaczęły się widywać po szkole (okazało się, że mieszkają blisko siebie) i siedziały razem w jednej ławce w klasie. Po jakimś czasie wszyscy już twierdzili, że są one przyjaciółkami. One też tak uważały. Powierzały sobie sekrety i nigdy nie wyjawiały ich nikomu. Były lojalne i darzyły się ogromnym zaufaniem. Jednak osobom, które prawdziwej przyjaźni nie doznały, nie podobało się, że inni mieli lepiej. Kilka osób umówiło się, że będą opowiadać obu dziewczynom różne przezwiska i obelgi, które rzekomo o Karolinie mówiła Paulina, a o Paulinie- Karolina. Jednak dziewczyny nie dały się nabrać. Znały się aż za dobrze i gdy tylko usłyszały te przezwiska wiedziały, że żadne nie wyszły z ich ust. Jednak nie chciały robić zamieszania, spotkały się i wszystko sobie wyjaśniły. Oczywiście sprawdziło się to, co myślały. Gdy następnego dnia nadal rozmawiały ze sobą, znajomi, którzy uknuli spisek bardzo się zdziwili. Wiedzieli, że to prawdziwa przyjaźń i już nie planowali takich intryg. Nawet zdali sobie sprawę, że sami chcieliby mieć takiego przyjaciela. Karolina i Paulina pozostały przyjaciółkami. Po tej historii ich przyjaźń umocniła się jeszcze bardziej, nie mały nigdy wątpliwości, że takie plotki nie są prawdziwe, gdy podobne sytuacje miały miejsce. Próbowano je skłócić, ale nikomu się nie udało. Bo nieważne było, która jest bogatsza, ma lepszą pracę, lub która jest w otoczeniu bardziej lubiana. Ważna była przyjaźń. Ich przyjaźń.