Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 388

GAUCHET GLUCKSMANN FERGUSON BELL TODD SLOTERDIJK LE GOFF RAMADAN STANISZKIS

&&
*

EDYCJA

2008

z pierwszej
rki
antologia najwaniejszych tekstw Europy' - sobotniego dodatku do Dziennika"

idee

Warszawa 2008

Redaktor naczelny Dziennika" Robert Krasowski Szef ^.Europy. Tygodnika idei" Maciej Nowicki Wybr tekstw Cezary Michalski, Maciej Nowicki Opracowanie redakcyjne Marta Stremecka Justyna Malczyk Micha Warchala Korekta Anna Napirkowska Iwona Swornik-Ognicka Design FRYCZ I WICHA Skad Tomasz Erbel Dyrektor zarzdzajcy DominikTzimas Copyright by Axel Springer Polska Sp. z o.o. Warszawa 2008 ISBN 978*83-7558-254-3 Wydawca Axel Springer Polska Sp. z 0.0. ul. Domaniewska 52 02-672 Warszawa Druk Drukarnia im. A. Ptawskiego www.drukarnia.kielce.pl

Polacy w poszukiwaniu szczcia


Maciej Nowicki

iedy pod koniec rolcu 2005 rozmawiaem z Peterem Sloterdijkiem, najwa niejszym filozofem Europy, zapytaem go, czy Polacy odnajd szczcie w Unii. Pamitaem jego wczeniejsze sowa, w ktrych podkrela, e Polacy wraz ze swoj wiadomoci tragiczn, naznaczon przez gigantyczne historyczne traumy, znajduj si o lata wietlne od wraliwoci reszty Europejczykw. Sloterdijk odpowiedzia: Ju niebawem Polacy stan si takimi jak wszyscy. To nieunik nione". Wszystko zaszo jeszcze dalej. Polska wesza w faz nadrabiania zalegoci ekonomicznych w stosunku do reszty Europy i Polacy stali si wielkimi optymista mi w obliczu swego miesica miodowego w historii. Europa Zachodnia coraz silniej przeywa niepokj zwizany /globalizacj i zagroeniem gospodarczym ze strony nowych potg - Chin i Indii. Zamienilimy si miejscami z Francuzami, Holendra mi czy Niemcami - dzi to Polacy s i chc by narodem szczliwym. Zygmunt Bauman nazwa Europ" najlepszym pismem na kontynencie. W wielkim stopniu pomogy nam okolicznoci - pierwszy numer Europy" ukaza si miesic przed wstpieniem Polski do Unii. Nie mogo by lepszej chwili - oznaczao to cakowit zmia n dotychczasowych punktw odniesienia. Jednoczenie sama Europa stawaa si na naszych oczach zupenie inna. Po pierwsze uderzyo nas to, co na wasny uytek nazwalimy wojn dwch Zachodw". Po 1945 roku Zachd by jednoci w obliczu wsplnego zagroenia - Zwizku Radziec kiego. Upadek komunizmu, a potem wojna w Iraku, ujawniy, e drogi Europy i USA co raz bardziej si rozchodz. W roku 2004 stao si jasne, e w gruncie rzeczy istniej dwie odmienne cywilizacje Zachodu - europejska i amerykaska. Czy co nas jeszcze czy z Ameryk i co nas czy z Europ?" - to pytanie ksztatowao polsk tosamo w ci gu ostatnich kilku lat. I wci pozostaje jednym z pyta najwaniejszych. Nie sposb bez niego zrozumie biecej polityki -jak choby kwestii tarczy antyrakietowej. Tb nie jest pytanie wycznie geopolityczne. Zawierao w sobie rwnie inne, gbsze pytania, kt re zadawalimy w naszym pimie zarwno Polakom, jak te Amerykanom i intelektuali stom starej Europy". Byy to pytania o to, czy Polacy pjd zachodnioeuropejsk drog sekulaiyzacji, czy amerykask drog religijnego pluralizmu i indywidualizmu, czy b-

d naladowa zachodnioeuropejski model spoecznej i ekonomicznej regulacji wynika jcy poniekd z naszej przynalenoci do Unii, czy te zwyciy fascynacja ameryka skim modelem indywidualnej wolnoci i spoecznej deregulacji. By to take czas, w ktrym zacza zmienia si pozycja Rosji na wiatowej scenie, co musiao zainteresowa Polakw z powodw oczywistych. Za Jelcyna Rosja bya pa stwem sabym, ktrego aspiracje wyraaa jak najdalej posunita integracja z przestrze ni europejsk. Wspominano nawet - zarwno w Moskwie, jak i w Brukseli - e by mo e w niedalekiej przyszoci Rosja stanie si czonkiem UE. Tymczasem za Putina - w wyniku gigantycznego wzrostu cen paliw, w wielkim stopniu spowodowanego bdnymi kalkulacjami strategicznymi Busha - Rosja zaczyna odzyskiwa cz swojej potgi. Za czyna zupenie inaczej definiowa swoje interesy. Postrzega Stany Zjednoczone jako po tg uzurpujc sobie tytu wiatowego hegemona, skazan na stopniow utrat znacze nia, by moe nawet upadek. Nie marzy ju o integracji z Europ - Unia jest w oczach Moskwy tworem raczej chimerycznym. Jednoczenie obecno nowych krajw takich jak Polska sprawia, e Europa jeszcze do niedawna przekonana, e nie istniej adne za sadnicze rnice interesw strategicznych midzy Rosj a Uni, zaczyna sobie uwiada mia, e ma pewien kopot z Rosj. W roku 2004 przeladowaa nas wizja przyjani Pu tina i Schrdera skazujca Polakw na izolacj. W roku 2008 jest cakowicie jasne, e Unia jest dla Polski najlepszym sposobem, aby unikn powtrki z historii. Polacy po trzebuj Unii jak nikt inny - poniewa w przypadku jej rozpadu lub choby zablokowa nia procesu dalszej integracji Polska znw znajdzie si samotna pomidzy Niemcami i Rosj, ponoszc gigantyczne ryzyko. Jak z tej perspektywy wyglda Polska? Jak odczyta ten gigantyczny konflikt symbolicz ny, najwaniejszy z polskich konfliktw po roku 1989 nazwany wojn III i IV RP (ktre go nie sposb zrozumie bez lektury Europy")? Spjrzmy na to przez chwil oczyma za chodniego obserwatora, ktry okres rzdw Kaczyskich postrzega jako populistyczn rewolt reprodukujc najgorsze europejskie mechanizmy lat 30., na co miaa wskazy wa choby nacjonalistyczna retoryka. Pytanie brzmi jednak: skoro upadek demokracji by tak bliski, skoro grozia nam powtrka scenariusza weimarskiego, dlaczego w takim razie PiS tak atwo i tak szybko utracio wadz, a w Polsce rzdzi dzi partia liberalna (co inne europejskie partie liberalne, ktre nie mog liczy na samodzielne sprawowanie wadzy, napawa zazdroci)? Nie mielimy do czynienia z powrotem dawnych demonw. Wszystko wskazuje na to, e rzdy PiS byy etapem koniecznym, ostatni konwulsj na drodze Polski do stania si krajem postdemokratycznym", w ktrym polityka znaczy coraz mniej, jej cele s coraz skromniejsze, a sami politycy s pod nieustannym obstrza em nieufnej opinii publicznej - problemem nie jest nadmiar wadzy, lecz jej nieustanne blokowanie. Ostatecznie to Peter Sloterdijk mia racj - Polacy stali si takimi samymi Europejczykami jak wszyscy inni.

BESANCON FUKUYAMA FERGUSON GLUCKSMANN RORTY TODD FINKIELKRAUT BLOOM SLOTERDIJK LE GOFF ROKITA GAUCHET

Zachd przeciwko Zachodowi


rozmawiaj Alain Besancon Cezary Michalski

laczego po 11 wrzenia 2001 roku Zachd podzieli! si, zamiast zjednoczy wobec wsplnego zagroenia? Jakie s dzisiaj najwaniejsze spory o tosa mo Zachodu, jakie decyzje Zachd musi podj, aby wypracowa skutecz n strategi wobec wyzwa globalizacji, konfliktu z islamem, midzynarodowego terroryzmu? Gwn przyczyn podziaw stay si nie wydarzenia z 11 wrzenia, ktre zdaway si jednoczy Zachd, ale pniejszy kiyzys zwizany z amerykask interwencj w Iraku. Nigdy nie byem entuzjast pozycji przyjtej przez Francj podczas kryzysu irackiego, o wiele rozsdniej sza wydawaa mi si postawa Kanady, ktrej rzd potrafi wyranie powiedzie Amerykanom: Nie moemy uczestniczy w tej wojnie, poniewa uwaamy wasze dziaania za ryzykowne, przesadne, nierozwizujce adnych problemw, ale jeli chcecie j prowadzi, nie bdziemy wam w tym przeszkadza, tym bardziej e nie ma my do tego rodkw". Tymczasem Francja przyja pozycj skrajn, podja wtpliwe dziaania dyplomatycz ne, wchodzc w bardzo wtpliwe sojusze, eby za wszelk cen zablokowa dziaania USA, czego i tak nie bya w stanie zrobi. To by bd, ktrego konsekwencje cigle odczu wamy Tym bardziej e przy realizacji tego planu Francja musiaa zbudowa antyamerykaski sojusz z Niemcami i niestety take z Rosj Putina, czego zupenie nie pochwalam. Po drugiej stronie znalazy si trzy kraje, ktre w duym stopniu zablokoway inicjatyw Chiraca. Pierwszym z nich bya Anglia, ktra od czasu kryzysu sueskiego uwaa, e jej polityka obronna i zagraniczna powinny by trwale zwizane z polityk amerykask, i trzyma si tego kierunku bardzo konsekwentnie Bardziej zaskakujca i moim zdaniem bdna bya radykalnie proamerykaska polityka Aznara, ktra zostaa zreszt nega tywnie oceniona przez Hiszpanw.

Alain Besancon ur. 1932, filozof, historyk idei, politolog. Jeden z najwaniejszych francuskich znawcw historii Rosji i ZSRR. Zajmuje si take histori religii. Opublikowa mJn. LMmage interdite" (1994), Trois tentations dans 1'eglise" (1996) oraz Przeklestwo wieku".

Dlaczego twierdzi pan, e polityka Aznara bya bdna? Czyjej obecne porzucenie przez Hiszpani, bezporednio na skutek ataku terrorystycznego, nie oznacza, e jak to powiedzia jeden z politykw ustpujcej Partii Ludowej - Hiszpani rzdzi teraz Osama bin Laden?

Rozdzia pierwszy Granice zachodu Aznar prowadzi swoj polityk wbrew stanowisku 80 procent obywateli swego kraju. Nie potrafi obroni jej wobec wasnej opinii publicznej, a po atakach w Madrycie stara si ukry informacje o islamskich powizaniach sprawcw i prbowa przerzuci odpo wiedzialno na Baskw, czyli wewntrznego przeciwnika politycznego. Zrozumiae jest, e Aznar nie chcia zaakceptowa dyktatu Francji i Niemiec, ale sam przyj pozycj zbyt radykaln. Wspiera Busha w sposb niezgodny z tradycj polityczn swego kraju, ktra kae Hiszpanii -jako nieformalnemu liderowi caej wsplnoty krajw hiszpaskojzycznych - zachowywa niezaleno wobec Stanw Zjednoczonych. Wszystkie te subtelnoci pady ofiar kryzysu irackiego, w ktrym Hiszpania opowiedziaa si jedno znacznie po stronie USA. Zupenie inaczej trzeba ocenia polityk Polski, ktra wynika z bardzo konkretnej sytu acji geopolitycznej waszego kraju. Polacy, tak samo zreszt jak Wgrzy, otysze, Litwini czy Estoczycy, boj si Rosjan i moim zdaniem ten strach jest uzasadniony. Rosja jest rzdzona przez byych czekistw, ktrzy nie porzucili myli o odbudowie Zwizku Ra dzieckiego i odzyskaniu wpyww na polityk pastw, jak to oni nazywaj, bliskiej zagra nicy", czyli wanie krajw batyckich, Wgier, Sowacji i Polski. Kto moe broni tych kra jw przed Rosjanami, kto moe rwnoway ich potencjalne i realne wpywy w regionie? Prbujc odpowiedzie na to pytanie, natychmiast rozumiemy polityk tych pastw. Na wet jeli Bush prowadzi dzisiaj skrajnie nieostron polityk wobec Rosji, nawet jeli ad ministracja amerykaska uywa w polityce zagranicznej wtpliwej jakoci jzyka etycz nego i mwi o wsplnej z Rosj Putina walce z terroryzmem" czy o wsplnocie warto ci" - osobicie mam spore wtpliwoci co do owej amerykasko-rosyjskiej wsplnoty wartoci - to jednoczenie Polska nie ma wyboru i moe liczy tylko na Amerykanw. Czy oznacza to, e Unia Europejska nie ma wystarczajcego potencjau, eby za pewni bezpieczestwo swoim nowym czonkom ze Wschodu? Ma potencja, ale nie ma dobrej polityki wschodniej. Na przykad Chirac wybra bardzo ryzykown strategi wobec Rosji, wspierajc rozmaite jej poczynania w obszarze bli skiej zagranicy", na przykad owiadczajc publicznie, e kraje batyckie nie zachowuj odpowiedniego respektu wobec Rosji. Tymczasem dla krajw batyckich to nie jest kwe stia respektu, ale kwestia ycia i mierci. W okresie istnienia ZSRR ponad jedna czwarta ludnoci tych krajw zostaa wywiezio na. W wyniku intensywnej kolonizacji blisko polowa ludnoci tych krajw to Rosjanie. Kiedy administracja ktrego z pastw batyckich wymaga od zamieszkujcych tam Ro sjan znajomoci jzyka narodowego, zostaje skrytykowana przez Francj, pozornie w imi praw czowieka, a w rzeczywistoci zgodnie ze star logik francuskiej Realpolitik nastawionej na zblienie z Rosj za kad cen. Tak wic Polska nie miaa wyboru i w tym kryzysie, na ktrego zaostrzenie nie miaa adnego wpywu, musiaa si opowie dzie po stronie USA. Rozumiem tak polityk, nawet jeli nie jestem entuzjast obec noci polskich onierzy w Iraku. Dlaczego? Sdz, e Polska nie powinna przesadza w swojej proamerykaskoci. Nawet jeli ze strony krajw Unii Europejskiej pojawiaj si niemdre wypowiedzi, jak choby wypo wied Chiraca, e kraje nowej Europy" nie powinny zabiera gosu w sprawie konfliktu pomidzy UE i USA, to Polska nie powinna si przyczynia do dalszej eskalacji tego spo u

cz T^

Alain Besancon Cezary Michalski ni. Jestecie czci Europy, musicie by solidami z Europ, bo granica Europy zatrzy muje si na wschodniej granicy Polski. W konsekwencji kryzysu irackiego Polacy jako wyjtkowo lojalny sojusznik USA znaleli si jednak w kopotliwej sytuacji wobec Europy, szczeglnie wobec osi Niemcy - Francja. A w dodatku po ewentualnym zwycistwie Kerry'ego Polska mo e by pozostawiona przez proeuropejskich Demokratw na lask Francji i Nie miec. Nie sdz, aby polityka zagraniczna USA zmienia si a tak bardzo po ewentualnej zmianie warty w Waszyngtonie. Mam take nadziej, e polityka Europy wobec USA, za miast pozostawa polityk adwersarza, stanie si wreszcie polityk przyjaznej neutral noci". Powinno to wpyn na osabienie napi wewntrzeuropejskich. No i wreszcie Europa musi wypracowa bardziej wiadom wspln polityk wobec Rosji. 11 wrzenia wzmocni pozycj Rosji w stosunkach z Zachodem jako sojusznika w walce z midzyna rodowym terroryzmem. T pozycj Rosja stara si wykorzysta wcale nie do walki z ter rorystami, ale do wpywania na polityk Ukrainy czy Polski, a take na polityk Zacho du wobec pastw tego regionu. Polska prowadzi do tej pory polityk zagraniczn zupenie do przyjcia. Jej kontakty z Europ, mimo bdw Chiraca, nie zostay zerwane. Jeli Francja i Niemcy skocz z po lityk grzecznoci wobec Rosji, powinny zrozumie, e to Polska bdzie ich gwnym so jusznikiem w regionie. W dodatku polityka Polski wobec krajw batyckich czy Ukrainy bya jednoczenie ostrona i skuteczna, wspierajca wysiki tych krajw na rzecz nieza lenoci i starajca si nie zaostrza konfliktu z Rosj. Mwilimy ju o bdach Europy, a jakie bdy popenia administracja Busha? Po 11 wrzenia Ameryka miaa pene prawo szuka waciwej odpowiedzi na zagroenie, wczywszy w to atak na kraje, ktre mogy by jego rdem. Myl jednak, e admini stracja Busha postanowia zarzdza kryzysem wewntrznym i zewntrznym bdcym konsekwencj atakw 11 wrzenia, wykorzystujc dwa zupenie bdne koncepty Pierwszym z nich by pomys wojny z terroryzmem". Terroryci nie s tosami z jakim pastwem i nie mona definiowa polity Id pastwowej przez tradycyjnie rozumian woj n z nimi. Definiujc ca swoj polityk zagraniczn w oparciu o pojcie wojny z terro ryzmem" i proponujc tak definicj caemu Zachodowi, Amerykanie wpadli w puapk asymetrii. Przywoano jzyk pochodzcy z epoki, w ktrej istniay dwa wrogie sobie sys temy zbudowane wok tradycyjnych pastw. Tymczasem terroryci nie maj teryto rium, nie stoi za nimi adne pastwo wraliwe na militarn ripost. Przykad Iraku po kaza, e zniszczenie jakiego pastwa tylko im sprzyja. Terroryci nie czuj si odpo wiedzialni za adne spoeczestwo ani nie potrzebuj szerokiego spoecznego poparcia. Stosowanie wobec nich strategii i retoryki pochodzcych z epoki, w ktrej przeciwni kiem USA byo symetryczne mocarstwo, okazao si bdem. Zdezorientowao spoe czestwa zachodnie, zamiast je zmobilizowa. Drugim fatalnym pomysem byo wykorzystanie 11 wrzenia jako pretekstu do upo wszechniania demokracji", szczeglnie w wiecie arabskim. Jest to niezbyt mdry po mys, ktry wiadczy w dodatku o gbokiej nieznajomoci historii. Demokracja nie jest ustrojem, ktry mona by upowszechnia. Demokracja nie jest dolarem, jej upowszech nienie wymaga od spoeczestw pewnej dojrzaoci historycznej.
11

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu Dotykamy kwestii najbardziej delikatnej... Trudno. Sdz, e demokracja to ustrj, ktry powsta w Europie i by przeznaczony dla spoeczestw europejskich, a mwic bardziej oglnie, zachodnich. Poza tym obszarem mog oczywicie istnie pastwa prawa. Na przykad Japonia jest pastwem prawa, na tomiast jeli chodzi o demokracj w Japonii, to naleaoby raczej powiedzie, e s to tradycyjne japoskie instytucje wadzy przebrane w kostium demokratyczny. Amerykanie traktuj demokracj jako warto, tymczasem demokracja nie jest warto ci, ale ustrojem, sposobem rzdzenia dostosowanym do bardzo specyficznej tradycji kulturowej i odpowiedniego poziomu rozwoju narodw. Polityka europejska, przynajmniej taka, jak j zdefiniowali zachodnioeuropejscy intelektualici, choby Haber mas i Derrida, take miaa by polityk nastawion na upowszechnianie wartoci. Europa ma upowszechnia prawa czowieka i demo kracj, tyle e w sposb jeszcze bardziej szlachetny ni Amerykanie, bez uycia si y, a nawet bez zagroenia jej uyciem. Nie jestem zwolennikiem Habermasa i jego przyjaci. Nie sdz, eby takie byy cele po lityki europejskiej i eby etyczne zawstydzanie najbardziej barbarzyskich reimw Trzeciego wiata byo waciwym instrumentem polityki europejskiej, tym bardziej kie dy jednoczenie uywa si tych samych reimw jako sojusznika w budowaniu antyamerykaskiej koalicji. Dla mnie osobicie tradycja europejskiej polityki, szczeglnie od cza su, kiedy europejskie mocarstwa przestay by mocarstwami, jest polityk wywierania wpywu, korzystajc take z instrumentw ekonomicznych. To polityka soft power, kt ra wystrzega si jednak ideologicznych konstruktw oraz dba o bezpieczestwo i tosa mo caego kontynentu, a po jego rzeczywiste polityczne i kulturowe granice, czyli wschodnie granice Polski, Wgier i krajw batyckich. istniej gbsze przyczyny ostatnich konfliktw politycznych, ktre podzieliy Zachd? Wielu mylicieli amerykaskich twierdzi dzisiaj, e spoeczestwo ame rykaskie jest bardziej religijne ni europejskie, e pastwo amerykaskie dziaa bardziej zdecydowanie, e republikaskie zaangaowanie Amerykanw jest sil niejsze... To s koncepty bardzo upraszczajce spraw. Wychodz z maego rodowiska intelek tualnego wspierajcego i uzasadniajcego polityk Busha, take ten wymiar tej polityki, ktry osabia wsplnot atlantyck. Z jednej strony mamy Kagana czy Wolfowitza, a z drugiej Habermasa i Derrid, ktrych odpowiedzi s moim zdaniem jeszcze mniej roz sdne. Derrida jest zreszt intelektualist niezbyt cenionym we Francji, gdzie moglimy dokadniej obserwowa jego karier. To raczej nasz produkt eksportowy, adresowany szczeglnie do wiata anglosaskiego. Z kolei kompetencje filozoficzne Habermasa s bez wtpienia gbsze ni jego kompe tencje polityczne. Bdem jest definiowanie Europy przez antyamerykanizm, poniewa nie przekada si on na adn wspln czy yw tosamo Europejczykw. Wemy Francj, gdzie mamy tradycj antyamerykanizmu przechodzc przez lewic i prawic. Antyamerykanizm skrajnej lewicy francuskiej wynika z jej wrogoci do kapitalizmu. Z kolei prawica nie lu bi Ameryki, bo ta przecigna Francj, powodzi si jej lepiej, przeja rol lidera Zacho du w wymiarze gospodarczym i politycznym. Mamy te jednak zwyczajn Francj,
12

Alain Besancon Cezary Michalski Francj centrum, ktra wcale nie jest antyamerykaska. Mamy take Francuzw, kt rzy nie s antyamerykascy, w kadym razie nie w tym stopniu, co ich klasa polityczna. Nigdy nie byo we Francji ludowego antyamerykanizmu", tak jak na przykad istnieje w USA ludowa antyfrancusko", do ktrej odwoaa si, moim zdaniem bdnie i w spo sb przesadny, administracja Busha w czasie kryzysu irackiego. Trudno jednak sprowadza gbok odmienno europejskiej i amerykaskiej po lityki midzynarodowej do bdw tego czy innego prezydenta... Skoro zacz pan nasz rozmow od pytania o spory na temat tosamoci Zachodu, to trzeba powiedzie, e jeden z nich, moe najwaniejszy, toczy si wewntrz samego spo eczestwa amerykaskiego. W Ameryce mamy ogromn cz tego spoeczestwa, ktra nigdy nie zaakceptowaa polityki rooseveltowskiego New Deal. Poza wielkimi miej skimi aglomeracjami wschodniego i zachodniego wybrzea mamy gbsz Ameryk, ktra ma wasne wartoci, bardziej tradycyjne, przekadajce si take na oczekiwanie innej polityki. Administracja Clintona prowadzia polityk wyjtkowo mikk i permisywn. Spowodowao to rewolt gbszej Ameryki, ktra oddaa wadz administracji Busha. Pniej jednak Bush sta si zakadnikiem swojego waszyngtoskiego otoczenia politycznego, ktre nie jest zwizane z tradycj owej gbszej Ameryki, jest o wiele bar dziej ekstremistyczne. Nie sdz, eby obecna polityka zagraniczna Stanw Zjednoczonych staa si polityk trwa, jest na to zbyt szokujca, rewolucyjna i jednostronna. Problem, o ktrym naley w tym kontekcie pamita i do ktrego naley podchodzi z ogromn ostronoci, to oczywicie problem Izraela i oczywistej nierwnowagi amerykaskiej polityki na Bli skim Wschodzie. Izrael, ktry rzeczywicie ma powody czu si zagroony i niepokoi si o swoj przyszo na Bliskim Wschodzie, prowadzi w zwizku z tym bardzo szeroko zakrojon polityk midzynarodow, ktra przechodzi przez Waszyngton, Moskw, An kar, Madryt... Nie pozostaje to bez wpywu na obecn sytuacj, take na przebieg kry zysu irackiego. Francj rni dzisiaj od Ameryki i Wielkiej Brytanii nie tylko polityka midzynaro dowa, ale na przykad calkieni odmienny sposb rozumienia i egzekwowania laickoci pastwa, jego neutralnoci wiatopogldowej. Istotnie, Francja uwiadomia sobie nagle, e ponad jedna dziesita jej populacji to Ara bowie, niezintegrowani z jakkolwiek religijn czy ideow tradycj skadajc si na to samo europejsk. To uwiadomienie sobie powagi problemu nastpio w sposb zbyt nagy, w sytuacji otwartego konfliktu. Ta nago wynikaa z tego, e wczeniej po pro stu nie mona byo w ogle nazywa problemu, uniemoliwiaa to polityczna popraw no. Kiedy jednak kryzysu nie dao si ju duej ukrywa, francuskie elity polityczne doszy do wniosku, e bd traktowa islam tak samo, jak wczeniej potraktowano kato likw w latach 1880 -1910, a wic w okresie najsilniejszej, najbardziej radykalnej akcji laicyzacyjnej, jak Republika Francuska podja od czasw rewolucji. Nie mielimy pomy su na rozwizanie problemu, a kiedy nie ma si pomysu, wraca si do pomysw daw niejszych, nawet jeli to byy ze pomysy. Ten powrt do archaicznej formuy laicyzacji we Francji moe si wydawa wia tu, take Polakom, nieco dziwaczny...
13

Kozaziat pierwszy bramce lacnoau Rozumiem takie stanowisko, tym bardziej e towarzyszy mu prba zrwnania z wojuj cym islamem judaizmu czy chrzecijastwa, czyli religii, ktre od dawna wypracoway konsens z liberalnym pastwem. Tymczasem twrcy ustawy zakazujcej okazywania przynalenoci religijnej w szkoach i urzdach potraktowali judaizm i chrzecijastwo tak samo jak wojujcy islam. Ta polityka przenosi si na dyskusj o preambule do kon stytucji europejskiej, ktra przez wykluczenie odniesie do judaizmu i chrzecijastwa ignoruje prawd historyczn, uniemoliwia jakiekolwiek zdefiniowanie Europy wobec tego, co Europ ju nie jest, na przykad wobec Turcji. Co wobec tego naleaoby robi? Nie nale do tego gatunku intelektualistw, ktrzy maj odpowied na kade pytanie, uwaam, e w tej chwili po prostu nie wiemy, jak integrowa wyznawcw islamu. Przede wszystkim naley sobie uwiadomi i podda pod otwart dyskusj to, e Francja, ale take cala Europa, znalazy si w sytuacji bardzo skomplikowanej i niebezpiecznej. Wy nika ona z posiadania na wasnym terytorium silnej, niezintegrowanej mniejszoci mu zumaskiej. Polska nie ma tego problemu, ale nie znaczy to, e nie powinna si nim przejmowa. Wanie dlatego zupenie nie rozumiem zdecydowanego poparcia waszego kraju dla po stulatu przyjcia Turcji do Unii Europejskiej. A raczej rozumiem to stanowisko w logice bycia najwierniejszym sojusznikiem Stanw Zjednoczonych. USA chc w ten sposb wynagrodzi Turcj jako czonka NATO za jej lojalno wobec Zachodu. Szanuj ten kraj i rozumiem jego rol strategiczn, jednak Turcja w Unii Europejskiej to koniec Eu ropy takiej, jak j znamy, to wlanie si do krajw UE 80 milionw ludzi uksztatowa nych przez zupenie inn tradycj, nalecych do innej cywilizacji. To bdzie dodatkowy czynnik destabilizujcy w sytuacji, gdy ogromne niezintegrowane wsplnoty istniej ju w wikszoci pastw zachodnioeuropejskich. Anglicy popieraj obecno Turcji w Europie, ale oni nie lubi Europy, to zupenie inna historia. Takie samo stanowisko ze strony Hiszpanii, Woch czy Polski jest dla mnie skandalem. To jest sprawa odpowiedzialnoci za Europ, patriotyzmu europejskiego, ktrego brak moe przesdzi o naszych wsplnych losach. Gdzie ulokuje pan Rosj? Podobnie jak Turcja, Rosja nie naley do Europy pomimo dwch wielkich prb uczy nienia tego kraju czci naszego kontynentu. Piotr Wielki wykorzysta kiedy ca po tg swego pastwa w celu zakorzenienia w Rosji racjonalnych praw i zasad, ktre on sam uwaa za pochodzce z Europy. Potem inni carowie, poczwszy od Katarzyny II - wiem, e to moe brzmie dziwnie w uszach Polaka, ale jednak ona zapocztkowaa ten proces - przez swoje reformy polityczne, dziaania administracyjne, przez uwol nienie chopw doprowadzili do przeksztacenia si czci szlachty rosyjskiej w grup podobn do nowoczesnej zachodniej arystokracji. Powstaa mniejszo liczca moe do pl miliona ludzi, ktra bya bez wtpienia bliska Europie i pragna upodobni do niej Rosj. Jednak oni pozostali mniejszoci. Na pocztku XX wieku Rosja bya tradycjonalistyczna, a do tego dochodzia Cerkiew, ktra take odrzucaa reformy zbliajce Ro sj do Zachodu. Paradoksalnie ta blokada przyczynia si pniej do zwycistwa bol szewikw.
14

Alain Besancon Cezary Michalski Czy jednak Putin nic prbuje dzisiaj ponownie uy pastwa do zmodernizowania Rosji, a take do odbudowy rosyjskiego spoeczestwa zniszczonego przez komu nizm i zdestabilizowanego przez niezbyt udane prby wyjcia z tego systemu? Nic na to nie wskazuje. Moim zdaniem to polityk mniejszego formatu, ni uwaaj za chodnie rzdy, otoczony przez bardzo nieciekawe towarzystwo- Jego KGB-owskie po chodzenie wcaJe nie czyni go pragmatykiem. Orodek wadzy wok Pufcina prowadzi klasyczn polityk despotyczn, prbujc kontrolowa to, czego kontrolowa si nie da, nawet jeli uywa do tego celu nowoczesnych narzdzi takich jak wielkie przedsibior stwa przemysu naftowego czy media. Czym wobec tego jest dla pana Europa, ta, do ktrej nie nale Turcja i Rosja? Jest pewn caoci kulturow i cywilizacyjn, ma wspln histori i tradycj, ktrej po mijanie utrudnia zrozumienie przez Europejczykw ich wasnej tosamoci. Z takiego przekonania wanie bierze si moje krytyczne stanowisko wobec usuwania chrzecija stwa z preambuy do konstytucji, ktra poza tym wydaje mi si napisana w sposb do rozsdny i wywaony. Centrum Europy, miejsce, w ktrym zawszerodziysi jej najwa niejsze idee, mona historycznie ulokowa wzdu osi wyznaczanej przez Londyn, Gene w i Mediolan. Po obu stronach tej osi owe idee europejskie, takie jak aciskie chrzeci jastwo, reformacja, liberalizm, ulegay osabieniu. Natomiast granice tak rozumianej Europy s wyznaczone przez najdalej wysunite na wschd kocioy gotyckie. A te, jak wiadomo, znajduj si w Polsce, w krajach batyckich, na Wgrzech... Barokowe jufc nie? W okresie baroku aciska cywilizacja posuna si daleko na wschd, gwnie na obsza rze dawnej Polski, ale by to tylko podbj, nie miao to wiele wsplnego z organicznym rozwojem tych terytoriw. Kiedy aciska Europa ulega osabieniu, znaczna cz tere nw na wschodzie, tych, na ktrych stawiano barokowe kocioy, zostaa dla Europy stracona. kwiecie 2004

15

Europejczycy maj racj w teorii


rozmawiaj Francis Fukuyama Maciej Nowicki

meryka coraz mniej rozumie dzi Europ i vice versa. W Why US Is Diffe rent" (Dlaczego Stany Zjednoczone si rni), tekcie opisujcym pkanie Zachodu", czytamy, e 11 wrzenia widzia pan ze swego biura dym wznosz cy si nad Pentagonem, gdzie znajdowali si liczni pana przyjaciele, m.in. Paul Wolfowitz. Tymczasem dla Europejczykw wypadki z 11 wrzenia byy - pisze pan da lej - tylko jednorazowym wybuchem przemocy pozbawionym dalszych konsekwen cji. Co pan w pierwszej chwili pomyla po zamachach w Madrycie? Uwaa pan, e zbli Europ i USA? Pomylaem, e troch zredukuj rnic zda. Ale nie byem zbytnim optymist. Byem przekonany, e Niemcy i Francuzi mog doj do wniosku, e Hiszpanie sami si wpdzili w tak sytuacj, wysyajc siy zbrojne do Iraku. Byem te pewien, e rnice midzy Stanami a Europ s dzi tak gbokie, e trzeba czego wicej ni jednego ataku, aby doprowadzi do rzeczywistego zblienia. Wspominajc 11 wrzenia, bardzo czsto mwi si: Tego dnia wszystko si zmienio". Ale trzeba si zastanowi, co tak naprawd si zmienio. Ot wielu Europejczykw uwaa - j ta postawa jest szczeglnie popularna wrd intelektualistw - e za narusze nie wiatowego adu nie s wcale odpowiedzialni uzbrojeni po zby islamscy terroryci, tylko Amerykanie ze swoj polityk zagraniczn.

Co musiaoby si sta, aby rnice midzy Europ a USA zmniejszyy si w sposb tnvaly? Ogromn szans stwarzayby wsplna odbudowa Iraku czy wsplne zaangaowanie si w demokratyzacj rodkowego i Bliskiego Wschodu. Im wicej bdzie amerykaskiej i europejskiej wsppracy przy wsplnych projektach, tym lepiej. Tylko to moe pomc. Obalenie reimu Husajna nie sprawio Amerykanom zbyt wielkiego kopotu, ale nie je stemy dzi w stanie, wycznie na wasn rk, w peni kontrolowa powojennej sytu acji. Skuteczna pomoc w stworzeniu samowystarczalnych instytucji demokratycznych i silnej gospodarki rynkowej to bardzo trudne zadanie. Wymaga ogromnego nakadu sil, pienidzy, kosztuje niejedno ycie ludzkie. Tam, gdzie Amerykanom si ta sztuka udaa
16

- w Niemczech, Japonii czy na Filipinach - musieli zosta na cae dziesitki lat. Dlatego w przypadku Iraku powinni si zwrci o pomoc do instytucji midzynarodowych. Jak na razie mielimy do czynienia z czym wrcz odwrotnym - wojna z terrory zmem doprowadzia do zwikszenia napi midzy Stanami Zjednoczonymi a Eu rop. Dlaczego mielibymy wic zaldada, e w przyszoci bdzie inaczej? Dopiero wojna w Iraku doprowadzia do tak znaczcej rnicy zda. Midzy innymi dla tego, e Amerykanie mieli zupenie inn wizj zwizkw Iraku z Al-Kaid. Uwaali, e s one bardzo bliskie, a wizja irackiego ataku na Stany Zjednoczone przy uyciu broni ma sowego raenia jest wicej ni prawdopodobna. To dlatego zdecydowano si na t woj n, bardzo ryzykown z politycznego punktu widzenia. Przecie wczeniej byo inaczej. Wspomn choby t synn okadk Le Monde" z 12 wrzenia 2002, na ktrej mona byo przeczyta: Nous sommes tous Americains", Wszyscy jestemy Amerykanami". Dzi mamy do czynienia z wielk fal antyamery kanizmu w Europie. Czy to wszyst ko da si wytumaczy przez pryzmat tego jednego wydarzenia - wojny w Iraku? Przede wszystkim musimy sobie powiedzie jasno, e gwn przesank polityki Francji jest dzi ochrona wasnej pozycji w Unii Europejskiej i Radzie Bezpieczestwa ONZ. Oczy wicie Francuzi udaj, e chodzi im o jakie inne, szczytne cele. To wanie dJatego Amery kanie s tak zdegustowani postpowaniem Francuzw - widz, e s oni gboko nieuczci wi w przedstawianiu wasnych racji, e po prostu kami. Z Niemcami jest nieco inaczej oni naprawd wierz w pacyfizm i z zasady odrzucaj rozwizania natury militarnej. Najwaniejsze rnice dotycz jednak odmiennego postrzegania kwestii legitymizacji wadzy. Europejczycy dowiadczyli dwch wojen wiatowych, ktre do dzisiaj odbijaj im si czkawk. W zwizku z tym s niezwykle ostroni i nieufni wobec pastwa naro dowego jako takiego czy manifestacji uczu narodowych. Amerykaska odpowied na 11 wrzenia jest przez nich postrzegana jako nowe wcielenie szaleczego nacjonalizmu. To dla Europejczykw powd do gbokiego niepokoju. Stany Zjednoczone rozpoczy globaln wojn z terroryzmem nie tylko dla wasnego do bra, ale te dla dobra wszystkich. Dzi Europejczycy twierdz, e Amerykanie nie maj takiego mandatu, e Europejczycy, ani nikt inny, tego mandatu im nie przyznawali. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Dla Amerykanw nie istnieje nic wikszego i waniej szego ni pastwo. Zwaszcza ich wasne. Tylko ono moe przekaza swj mandat mi dzynarodowym instytucjom. Ale moe take ten mandat wycofa, kiedy uwaa, e jego podstawowe interesy zostay przez te instytucje pogwacone. Europejczycy maj dokadnie odwrotne spojrzenie na t spraw: dla wielu z nich najwyszym ucielenieniem wadzy jest midzynarodowa wsplnota, czyli abstrakcyjny twr. Po nich nastpuj instytucje midzynarodowe, takie jak ONZ czy Midzynarodowy Trybuna Sprawiedliwoci. I dopiero potem pastwo. Amerykaskie spojrzenie na pastwo wie si z przekonaniem o wyjtkowoci ich wasnego kraju. Amerykanie uwaaj si za nard wybrany... Tb prawda. Amerykanie wierz, e stworzone przez nich amerykaskie instytucje nie s czym dobrym tylko dla Amerykanw. Ich zdaniem s dobre dla wszystkich ludzi na ca ej ziemi.
17

Francis Fukuyama ur. 1952, amerykaski filozoF, ekonomista, politolog, profesor George Mason University w Waszyngtonie. Sfaw przynis mu opublikowany w 1989 roku esej Koniec historii". W Polsce ukazay si m.in. Koniec historii i ostatni czowiek" (1997), Koniec czowieka" (2004), Budowanie pastwa" (2005).

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu To przekonanie o absolutnej wyjtkowoci Ameryki przyczynio si do porzucenia izolacjonizmu i zaangaowania w budowanie midzynarodowego porzdku. Bez niego nie by oby idealizmu, na ktrym opiera si amerykaska polityka zagraniczna. Ale s te ze strony: nie sposb nie zauway, e Amerykanie bior czasem wasne interesy za inte res caego rodzaju ludzkiego. Std czasem sigaj zbyt szybko po zbyt drastyczne rod ki, aby broni swej suwerennoci. Europejczycy tak nie robi. I kto ma tutaj racj? Europejczycy. Ale uwaga: tylko w teorii. Bo w praktyce si myl. Zacznijmy od teorii. Istniej wysze moralne wartoci, ktre pastwo moe pogwaci. Tak na przykad pastwo moe popeni zbrodnie wojenne. Do osdzenia takiego post powania rzeczywicie potrzebne s instytucje midzynarodowe. Ale i tak pozostaje praktyczny problem. Czyli, kto bdzie gosem midzynarodowej wsplnoty? Kto bdzie ucielenia, interpretowa jej wol? Przecie dzi takie instytucje jeszcze nie istniej, nie wypracowalimy adnych skutecznych i konkretnych rozwiza. Jak mamy gwarancj, e gos midzynarodowej wsplnoty nie bdzie w rzeczywistoci pogldem jakiej kierujcej si wasnym interesem elity? Europejczycy zapominaj czasem, e demokracja to tylko puste sowo, jeeli nie zosta nie ucieleniona w konkretnych instytucjach. A stworzenie instytucji, ktre wyraayby rzeczywist wol wsplnoty, oznaczao jak do tej pory cale wieki prb i bdw. Europejczycy uwaaj, e przemoc, ktra naznaczya histori pierwszej polowy XX wie ku, bya bezporedni konsekwencj niczym nieskrpowanej suwerennoci pastw na rodowych. Std jednym z gwnych elementw projektu zjednoczonej Europy bya ch wpisania tych pastw w skomplikowany system regu i przepisw. System, ktry spra wi, e nie bd one mogy robi, co tylko zechc. Tak aby np. Niemcy i Francja ju nigdy nie prowadziy ze sob wojny. Ten plan zosta w znacznej mierze zrealizowany. Nie widz niczego, co zwiastowaoby sytuacj, w ktrej Unia Europejska stanie si plat form suc generowaniu militarnej potgi i wpywaniu w ten sposb na losy wiata. Europa po prostu nie jest tym zainteresowana. Europa wie, e jest militarnie saba, a na dodatek polubia swoj sabo. Wikszo europejskich politykw nie ma najmniejsze go zamiaru wydawa pienidzy na obronno. I nie ma tu wielkich rnic midzy prawic a lewic. Std przez najblisze lata cay wiat bdzie militarnie zdominowany przez USA. A wpyw Unii na polityk wiatow bdzie si ogranicza do spraw gospodarczych. Ta dysproporcja si midzy Stanami Zjednoczonymi a Europ bdzie jeszcze zwik szaa ich rnice w spojrzeniu na wiat. Zgodnie z zasad wyoon przez paskie go koleg Roberta Kagana: w losie, po ktrym kry niedwied, inaczej zachowu je si czowiek uzbrojony w n, inaczej ten sam czowiek ze strzelb w rku... To prawda. Nie naley jednak zapomina, skd wziy si tak wielkie rozbienoci mi dzy militarn sil Ameryki a si Europy. PKB Unii Europejskiej wynosi 7 bilionw dolarw, w wypadku USA PKB siga 10 bilio nw dolarw. A jednak Unia Europejska nie wydaje dzi na zbrojenia nawet polowy te go co USA. Podkrelam jeszcze raz - sabo Europy wynika z jej wasnej politycznej decyzji. Euro pejczycy po prostu tego chcieli. Mogliby te wydatki na zbrojenia podwoi czy nawet po18

Francis Fukuyama Maciej Nowicki troi i nie stanowioby to adnego zagroenia dla ich gospodarki. Dzi nie maj one nic wsplnego z moliwociami Europy. W gonym manifecie europejskoci ogoszonym po 11 wrzenia Europa, jaka ni si filozofom" JUrgen Habermas i Jacques Derrida podkrelali, e tosamo Euro py opiera si na cakowitej sekularyzacji, e w Europie jest nie do pomylenia, aby gowa pastwa rozpoczynaa swoje urzdowanie od modlitwy tak jak w USA. Pan, opisujc rnice dzielce dzi Stany Zjednoczone i Europ, nigdy nie zwrci uwa gi na wymiar religijny. Dlaczego? W wymiarze publicznym Ameryka staje si coraz bardziej zsekularyzowana. To si wi e z eliminacj symboli chrzecijaskich ze szkl, sdw czy innych instytucji. Cho z drugiej strony Amerykanie jako jednostki s znacznie bardziej religijni ni Europejczycy. To wpywa na rnice w ich zachowaniach. Wemy np. to, e Europejczycy tak le zare agowali na przemwienie prezydenta Busha dotyczce osi za. To si wzio m.in. ze sa boci amerykaskiej dyplomacji. Amerykanie nie zadali sobie adnego trudu, eby wytu maczy swoim europejskim sojusznikom, e nie maj najmniejszego zamiaru interwenio wa zbrojnie w Iranie i Korei Pnocnej, a interwencja w Iraku jest wyjtkiem. Std Eu ropejczycy odnieli wraenie, e Amerykanie naduywaj i bd naduywa swej siy. Ale jestem przekonany, e to przemwienie zostao odebrane fatalnie rwnie dlatego, e Eu ropejczycy nie znosz samego sowa zo", ktre ma wyranie religyne konotacje. Ale z drugiej strony nawet jeeli Europejczycy tego nie zauwaaj lub nie chc zauwa a, religijno odgrywa nadal du rol w ich europejskiej tosamoci i w politycznych wyborach Europy. Chyba najbardziej rzucajcy si w oczy przykad to tak wielki opr przeciwko przyjciu Turcji do Unii Europejskiej. Przecie w tym wypadku to wanie czynniki religijne okazuj si decydujce. Czy nie ma pan wraenia, e analizy paskie czy Roberta Kagana skupiajce si na tym, co USA i Europ dzi dzieli, i niecofajce si czasem przed retoryczn przesa d w opisie sytuacji legitymizuj rozam midzy dwoma Zachodami? Po pierwsze nie sdz, aby intelektualici mieli a tak wielki wpyw na wiat. Po drugie chciabym przypomnie, jak zareagowano w Europie na Kagana. Nie powiedziano prze cie: Tak, Kagan ma racj i w zwizku z tym bdziemy wydawa jeszcze mniej pieni dzy na zbrojenia. Bdziemy jeszcze sabsi". Zareagowano raczej: To przecie nie jest a den powd, eby zmieni swoje postpowanie i zacz wydawa pienidze na zbrojenia". Jednym sowem powiedziano: Co za arogancja!". Kagan napisa niedawno przedmow do nowego wydania swojej ksiki. Pisze tam znacznie mniej o dysproporcji w sile militarnej Amerykanw i Europejczykw, podkre la raczej odmienne zasady legitymizacji wadzy. Mona nawet powiedzie, e robi pew ne ustpstwa na rzecz europejskiego pojmowania tego problemu, zgodnie z ktrym in stytucje midzynarodowe odgrywaj znacznie wiksz rol ni w naszym przypadku. Zauwaa, e my Amerykanie, nie zawsze sobie radzimy z legitymizacj naszych dziaa zbrojnych na terenie midzynarodowym. Gdzie powinni ustpi Amerykanie, a gdzie Europejczycy, eby lepiej si rozumie? Myl, e gwny problem polega na tym, e Amerykanie przeceniaj znaczenie siy mi litarnej. Z kolei Europejczycy maj bardzo wyran tendencj do przeceniania skutecz19

Kozaziat pierwszy bramce lacnoau


noci wszystkich mikkich rozwiza. Tymczasem aby polityka bya naprawd skutecz na, nie moe si opiera na wyborze jednego z tych rozwiza, lecz na poszukiwaniu rwnowagi midzy nimi. I tak na przykad podczas kryzysu na Bakanach signito po dyplomacj, ale stosowano te sil militarn. W Iraku nie moe by inaczej. Amerykanie musz wreszcie zrozumie, e potrzebny jest im wikszy stopie przyzwolenia ze strony instytucji midzynarodo wych. I to wcale nie musi by ONZ. Stanowczo odradzam ONZ, poniewa Rada Bezpie czestwa zostaa umylnie zaprojektowana jako bardzo saba instytucja, gdzie kade li czce si pastwo ma prawo weta. Przecie siy midzynarodowe w Kosowie nie byy w stanie uzyska silnego poparcia dla swych dziaa wymierzonych w Serbw wanie z uwagi na pozycj Rosji w obrbie Rady. Przecie takie sytuacje bd si zdarza nadal. Z kolei Europejczycy powinni w bardziej zdecydowany i uczciwy sposb przyzna, e ist niej na wiecie takie problemy, ktrych rozwizanie jest po prostu niemoliwe bez uy cia siy militarnej. Europejczycy mwi dzi a propos Iraku: Sami na siebie cignli cie te problemy. I nie widzimy powodw, dlaczego mielibymy za was wyciga gorce kartofle z ognia". Ale mam nadziej, e w kocu przestan si bawi w t gr. Ale co mogoby doprowadzi do takiej zmiany mylenia w Europie, ktra nadal sku pia si na walce z wasnymi demonami i nawet po takim wydarzeniu jak Madryt nie jest w stanie przyzna przed sam sob, e ma jakiego zewntrznego wroga, wo bec ktrego trzeba uy twardej siy? By moe w kocu Europa to zauway. Przecie np. Francja ma ogromny problem w po staci wielkiej liczby muzumanw, ktrzy yj na terenie tego la-aju. To bardzo powana sprawa - nie ulega wtpliwoci, e ewolucja w wiecie islamskim bdzie miaa duy wpyw na jej sytuacj wewntrzn. Tak wic w pewnym sensie Francja znajduje si w podobnej sytuacji, co Stany Zjednoczone. Take Francuzi bd musieli stawi czoo is lamskiemu ekstremizmowi. Na razie Francuzi si boj. I to jest, jak sdz, gwny powd, dla ktrego nie s w stanie zaj jasnego stanowiska wobec zagroenia. Jednoczenie zaczynaj sobie zdawa spra w, e strach niczego nie zaatwia. Tak odczytuj nowe prawo zakazujce noszenia chust islamskich w szkoach -jako niemia prb przeciwdziaania islamskiemu ekstremi zmowi na wasnym terytorium.

r3
run
3
J

Jedn z gwnych przyczyn wyranego rozdwiku midzy USA a Europ jest do minacja osi Pary - Berlin. Jak dugo te kraje utrzymaj swoj pozycj? Czy w naj bliszej przyszoci pojawi si jaki inny wany gracz? Rozszerzenie Unii do 25 pastw doprowadzi do sytuacji, w ktrej Francuzi czy Niemcy nie bd w niej dominowa. Ju jej rozszerzenie do 15 pastw znacznie osabio wadz Parya czy Berlina. Francuzi rozumiej, e ich rola dobiega koca. Tak wanie odczytu j gone sowa Chiraca o tym, e nowi czonkowie Unii powinni siedzie cicho. Jako ner wow reakcj na nieuniknione zmiany. Pamitajmy te, e Niemcy, ktre napdzay Uni gospodarczo, dzi nie bardzo sobie radz. Jeli spojrzymy na PKB na gow mieszkaca, atwo zauwaymy, e Niemcy s dzi jednym z biedniejszych krajw Europy. Staje si ja sne, e rola Niemiec w zjednoczonej Europie musi si zmniejszy. Nie powiem, eby osabienie osi Pary - Berlin szczeglnie mnie martwio. Prawd m wic, bardzo si z tego ciesz.
20

Francis Fukuyama Maciej Nowicki Nic powiedzia pan, kto zajmie ich miejsce... Chyba nie ma pastwa, ktre mogoby odgrywa podobn rol, ktre byoby do tego wy starczajco silne. Ale to przecie nie oznacza osabienia Europy - ona nadal jako zbioro wo bdzie miaa niema si. Spytam w takim razie o Polsk. Co powinnimy robi, aby odgrywa w Unii wan rol? Jestem przekonany, e rola Polski wzronie w przyszoci. Czonkostwo w Unii z pewno ci uatwi zmiany i w tym sensie Polska ma niema przewag nad innymi modymi de mokracjami, ktrym brakuje podobnych podprek. Jednak cay proces zajmie dugie lata i nie ma na to adnego sposobu. Przez jald czas bdziecie jednym z gwnych dostawcw siy roboczej na unijny rynek pracy. Polska w peni odnajdzie swoje miejsce, kiedy stanie si jedn z gospodarczych potg Europy. Mog tylko powiedzie: musicie by cierpliwi. A gdybymy nadal chcieli by niecierpliwi? (miech). Nie mam jakich szczegowych, praktycznych rad. Jednak musz uczciwie powiedzie, e dziwi mnie sytuacja w polskim rolnictwie. Wiem, e jednym z argumen tw na rzecz przystpienia Polski do Unii byl system dopat. Jednak zupenie nie rozu miem, dlaczego Unia zdecydowaa si na polityk, zgodnie z ktr francuscy, bogaci rol nicy bd dostawa znacznie wysze dotacje ni polscy, biedni rolnicy. Po pierwsze system, w ktrym bogaci dostaj najwicej dotacji, jest gospodarczo nie do utrzymania. Po drugie nie ma najmniejszej wtpliwoci, e bdzie on negatywnie wpy wa na polsk gospodark. Tak wic powinnicie za wszelk cen dy do jego zmiany. Zreszt my, bogaci Amerykanie, take dotujemy wasne rolnictwo. I nie znajduj dla te go faktu adnego usprawiedliwienia. Czy Polska moe co istotnego zyska na zblieniu do Stanw Zjednoczonych? Amerykanie walcz z radykalnymi islamistami, w rezultacie widzimy znaczc po praw stosunkw USA z Rosj. Polska stal si w ten sposb mniej atrakcyjna dla USA... To bardzo interesujce pytanie. Ameryka wynagradza pewne kraje za wsparcie w woj nie w terroryzmem. Czsto s to kraje, z ktrymi nie cz nas adne trwae wizi, ad na wsplnota wartoci. I czsto s to nagrody, ktrych nie powinnimy dawa -jak np. milczenie w kwestii Czeczenii. Dzi polityka amerykaska definiowana jest przez jedno wydarzenie - wojn w Iraku. Myl, e to jest wielka pomyka prezydenta Busha i jeden z najmniej podanych skut kw wojny z terroryzmem. Bo przecie amerykaska polityka powinna si rozwija wo k jakiego pozytywnie zdefiniowanego celu, jakim jest np. wspieranie demokracji. To o tym mwia kilka lat temu w Warszawie Madeleine Albright. . Zapominamy, e terroryzm jest wycznie problemem natury militarnej, a nie moralnej. Czy w takim razie radzi pan, eby Polacy - do czasu gdy Amerykanie nie zredefiniuj swej polityki - nieco rozlunili te wizi? Nie, uwaam jedynie, e polityka amerykaska musi by bardziej spjna. Ona si nie mo e opiera na jednorazowych wydarzeniach, jak wojna w Iraku. Nie w taki sposb powin no si budowa sojusze.
21

rcozdziat pierwszy u r a m t e ^dcnouu Nie mam te adnej wtpliwoci, e Amerykanie s niezwykle wdziczni Polakom za po moc w Iraku. Po prostu was za to lubi. Tak jak nie znosz Francuzw, na temat ktrych z rozkosz opowiadaj obraliwe kaway. I cho jak na razie nie podzikowano Polakom w choby tale elementarny sposb jak zniesienie wiz - co jest moim zdaniem naganne zdobywacie w Ameryce kapita dobrej woli, ktry w przyszoci moe si wam bardzo przyda. A Europa jest zbyt saba, by zapewni wam bezpieczestwo. Polska bya ostatnio oskarana o to, e jest koniem trojaskim, lokajem USA. Co Polacy powinni w takich sytuacjach odpowiada Francuzom czy Niemcom? Nie tracie czasu na obsesyjne przewidywanie ich reakcji. Kierujcie si przede wszyst kim wasn racj stanu. atwo zauway, e Francja i Niemcy nie maj racji, krytykujc Polsk. I e maj inne interesy ni Polska. Czas pracuje na wasz korzy. Jestecie na prawd w bardzo dobrej sytuacji - mwi o uzupeniajcych si sojuszach z USA i Uni. Nikt was nie moe zmusi, eby midzy nimi wybiera. Potraktujcie to raczej jako ele ment przetargowy. kwiecie 2004

22

Imperializm przyda si wiatu


rozmawiaj

Niall Ferguson Jan Wrbel

W pewnych aspektach tak. Przede wszystkim kieruje Amerykanami to samo przekona nie do rozprzestrzeniania na inne kraje idei i praktyki wolnego rynku, wadzy parlamen tu oraz rzdw prawa. Podobnie te oddziaywaniu bezporedniemu, militarnemu i dy plomatycznemu towarzyszy oddziaywanie porednie, ekonomiczne i kulturowe. Strefa dolara nastpia po czasach strefy funta szterlinga. Ekonomicznie i militarnie USA s silniejsze ni Wielka Brytania w XIX wieku, a to, co rni obie sytuacje, to zaprzeczanie przez Ameryk, e stanowi imperium. Zupenie inaczej ni w wypadku Brytyjczykw, ktrzy gosili to otwarcie. Amerykanie brzydz si imperializmem... Chocia nie zawsze tak byo. Kiedy tworzono USA, Jefferson, Madison, Waszyngton, wszyscy waciwie ojcowie zaoyciele bez zahamowa odwoywali si do pojcia im perium. Nie byo ono problematycznym okreleniem a do pocztkw XX wieku, kie dy wanie hasem sta si antyimperializm rozumiany jako sprzeciw wobec globalne go panowania mocarstw na wiecie. Przeomem bya wojna z Hiszpani z 1898 roku, wanie antyimperialistyczna. Nowe amerykaskie podejcie do tej kwestii sczyo si konsekwentnie, a w latach 30. i 40. znaczna bodaj wikszo elity politycznej uznaa, e Stany Zjednoczone s z natury antyimperialistyczne. W otoczeniu Roosevelta trak towano Wielk Brytani jako moliwy cel wojenny tak jak Niemcy i Japoni - postrze gano je jako trzy imperia. Pokolenie burzce si w latach 60. przeciw wojnie w Wiet namie wzmocnio bardzo ten nurt, byo jeszcze jednym pokoleniem antyimperialistycznym. I tak imperializm sta si wulgaryzmem. Dziwi pana taka postawa? Po tylu dekadach narzekania na krzywdy uczynione wiatu przez mocarstwa kolonialne?
23

zy wspczesne Stany Zjednoczone przypominaj imperialn, XIX-wieczn Wielk Brytani?

Niall Ferguson ur. 1964, jeden


z najwybitniejszych europejskich historykw modszego pokolenia. Wykada w Oksfordzie, obecnie pracuje w Stern School of Business na New York University. Autor m.in. The Pity

of War" (1998),

American Empire" (2004), The War of the World" (2006).

Empire" (2003), Colossus: The Rise and Fall of the

Rozdziat pierwszy bramce zacnodu Prbowaem dowie w mojej ostatniej ksice, e mamy do czynienia z asymetri: negatywne aspekty imperializmu zostay opisane bardzo szczegowo, natomiast ko rzystne skutki ekonomicznego i prawnego oddziaywania imperium brytyjskiego zo stay generalnie zignorowane. Imperium brytyjskie w XIX wieku bardzo si rnio od tego utrwalonego wizerunku imperializmu. W XVIII wieku imperium brytyjskie byo nastawione na eksploatacj, stosowao niewolnictwo, wywaszczenia. W wiekii XIX i XX gr wziy inne aspekty. Ramy imperium stay si ramami globalizacji: im perium promowao integracj pracy, kapitau, handlu i rynku. Kady musi przyzna - niezalenie od tego, co mwi si o wpywie kulturowym czy podejciu do innych grup etnicznych - e z punktu widzenia gospodarczego imperium brytyjskie w latach 1850 -1914 istotnie zwikszyo poziom zamonoci ludw, ktre znalazy si w jego zasigu. Tylko jeden przykad: w tym okresie znacznie wicej kapitau przepywao z bogatych krajw do biedniejszych, ni to si dziao pniej. Wyjanienie jest proste: europejscy inwestorzy woleli lokowa swoje pienidze w krajach Azji, Afryki, Ame ryki Poudniowej, kiedy znajdoway si one pod porednimi czy bezporednimi wpy wami imperium brytyjskiego, ni kiedy stay si w peni niezalene. Podkrelam: trzeba rozrnia polityczny, kulturowy i ekonomiczny wpyw imperializmu. Wiele osb, ktre mwi o imperializmie, zapomina czy po prostu nie rozumie tego gospo darczego wymiaru. Moe zanadto pachnie to tez o altruizmie i dobroczynnoci XIX-wiecznego Zachodu. XVIII-wieczni Brytyjczycy gorliwie upili regiony, w ktrych si znaleli i bez waha po pierali niewolnictwo. Pniej jednak przysza refleksja. Przebudowane imperium dalej suyo, oczywicie, interesom brytyjskim, ale ciekawe jest, e promocja dorobku Zacho du - handlu, organizacji produkcji, norm prawa, rzdw przedstawicielskich, nowocze snoci - zostaa take uznana za powd istnienia imperium. Po dzi dzie adna organi zacja midzynarodowa nie uczynia tyle na tym polu. Korzyci wynikajce z midzyna rodowej wymiany dbr, ludzi i kapitau nie mogyby zosta osignite, jak sdz, bez przymusu i bez argumentu siy. A Japonia...? Japonia stanowi przykad szczeglny, pastwa, ktre w XIX wieku samo skopiowao zachodnie wzorce. Jednak rynek wiatowy oraz, co wanie czsto si pomija, dobro byt rozwiny si, poniewa zostaa narzucona z zewntrz europejska instytucjonali zacja. Globalizacja nie bya spontaniczna, miaa lidera rozporzdzajcego dominujc przewag. Oczywicie, brytyjska wadza nie moga opiera si cay czas na czynniku siy oraz karaniu nieposusznych, musiaa odwoa si do wsppracy i oboplnych ko rzyci z istnienia imperium. Szczeglnie dobrze byo to wida na subkontynencie in dyjskim. Brytyjskie imperium byo atrakcyjne dla wielu mieszkacw Indii i budzio ch dopasowania si do brytyjskich rzdw na rne sposoby. Hinduscy historycy dzisiaj przyznaj, e brytyjska obecno w Indiach przyniosa sporo pozytywnych skutkw. Eksploatacja? Raczej zbudowanie nowoczesnej sieci kolejowej, telegraficz nej, pocztowej. W Pendabie stworzono rozbudowany system irygacyjny. Brytyjczycy wydali ogromne sumy na infrastruktur. Saldo tamtego okresu byo dodatnie; praw d mwic, gdyby imperium nie nioso oboplnych korzyci, to nie utrzymaoby si tak dugo.

24

Niall Ferguson Jan Wrbel Przez imperializm do globalizacji? Myl, e jak najbardziej tak. Priorytetem XVII wieku byo ustanowienie relacji handlo wych midzy Europ, Azj i Ameryk. Jednak na niewielk skal - ani przepyw kapita u, ani nawet XVI- czy XVII-wieczna migracja nie mog zosta okrelone jako due. W czasie brytyjskiej ekspansji w XIX wieku zasza prawdziwa globalizacja w zupenie no woczesnym znaczeniu tego sowa. W1904 roku, czyli sto Jat temuf wiat byljuz poczo ny globalnymi wizami tak jak ten nasz dzisiejszy. Efektw procesu, ktry odczuwamy po dzi dzie, nie da si oddzieli od dziaalnoci brytyjskiego imperium. Globalizacja po winna by nazywana anglobalizacj, bo bya dzieem anglojzycznych imperiw, naj pierw Wielkiej Brytami, potem USA. Napisa pan, e Brytyjczycy wydawali niewiele, by utrzyma cale imperium. Jak to moliwe? Rzeczywicie, tak samo jak USA dzisiaj, imperium brytyjskie byo w stanie utrzymywa wiatow konstrukcj wojskow, odpowiednik naszego wiatowego systemu bezpiecze stwa, za pomoc wydatkw rzdu 3, 4 procent PNB. Formalnie imperium brytyjskie kontrolowao jedn czwart ludnoci wiata. To Royal Navy ustanowi supremacj na morzach w wieku, w ktrym take panowanie stanowio fundament potgi. Tak jak dzi siaj totalna dominacja w powietrzu, ktr zapewniy sobie Stany Zjednoczone i dziki ktrej mog niemal natychmiast da odczu swoj obecno wojskow waciwie w do wolnym miejscu na ziemi. I rwnie nie wydaj na zbrojenia wicej ni 4 procent PNB, w 2003 byo to 3 procent. Utrzymywanie przygniatajcej przewagi militarnej nie musi doprowadzi imperium do bankructwa. Brytyjskie imperium upado - czy to byo nieuchronne? Jestem sceptyczny wobec nostalgii za utraconym brytyjskim imperium. Chyba mogo jednak trwa duej, gdyby nie druga wojna wiatowa. Oczywicie, wewntrz imperium da si odczu paradoks - Brytyjczycy promowali gospodarczy i polityczny liberalizm, ale ten pierwszy byi stosowany w peni, a drugi - limitowany. Brytyjczycy potrafili za reagowa na wydarzenia w koloniach despotycznie, za co jednak krytykowano wadze w samej Anglii. Przyjmowanie przez kolonie brytyjskich instytucji i brytyjskiego spo sobu politycznego mylenia wiodo z czasem do ich usamodzielniania si, to byo logicz ne. Ale to wojna z budujcymi wojenne imperia Japoni, Niemcami i Wochami zrujno waa brytyjskie imperium. Upado nie pod naporem zbuntowanych ludw, ktre nie mogy znie ucisku, lecz dlatego e podnioso bro przeciw powstajcym nowym, da leko bardziej represyjnym potgom. Zostao powicone w celu pokonania nazistow skich Niemiec i nacjonalizmu japoskiego, i myl, e byo to szlachetne powicenie. Po 1945 roku imperium mogo w istocie funkcjonowa tylko ze znaczcym finansowym wsparciem Amerykanw, oparte bowiem na rachunku ekonomicznym rozpado si, gdy Wielka Brytania zacza naprawia zniszczenia wojenne, a Partia Pracy dooya do te go idea stworzenia pastwa dobrobytu. Mona jedynie zastanowi si, czy Ameryka nie nie popenili bdu, naciskajc na szybk dekolonizacj, poniewa dekolonizacja od bya si jednak zbyt szybko. W Indiach, Pakistanie, niektrych czciach Afryki proces powstawania niepodlegych pastw mona byo spowolni, by odbywa si w wikszym porzdku, przy mniejszych napiciach i starciach wewntrznych. Tak czy inaczej to Amerykanie wzili na siebie odpowiedzialno za powojenny ksztat wiata.
25

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu Czy mog im si przyda dowiadczenia brytyjskie? Imperium amerykaskie jest pod wieloma wzgldami rne od starych imperiw. Ra czej importuje, ni eksportuje kapita, od samego pocztku promuje emigracj do cen trum, a nie emigracj do kolonii. Co jednak najwaniejsze - neguje nazywanie siebie im perium, nie czuje tej nieco staromodnej moe misji charakterystycznej dla wiktoria skiej Anglii. Amerykanie oczekuj od swojej polityki zagranicznej dziaa nagych i sku tecznych. Stawiaj sobie cele szlachetne, ale nieraz nierealistyczne, gdy towarzyszy im nacisk na szybkie tempo w ich osiganiu. Stao si to jeszcze bardziej oczywiste w ostat nich latach, a dzisiaj zwraca uwag jednomylno obu partii w Kongresie w sprawie szybkiego wyjcia z Iraku. To, jak Ameryka postpuje w Iraku, jest bardzo odmienne od sposobu postpowania imperium brytyjskiego. Brytyjczycy wiedzieli, e to, co rozumie my przez budow koalicji demokratycznej, jest celem, na ktry trzeba powici duo czasu. I e w ogle polityka jest aktywnoci dugofalow. Nie wystarczy obali tyrana, zarzdzi wyborw i pj do domu. Brytyjczycy rozumieli, e to nie dziaa. Prosz za uway, e Amerykanie maj za sob znaczce sukcesy w podobnych sytuacjach w Ja ponii i Niemczech po 1945 roku. W obu tych przypadkach nie powiodoby si adne two rzenie instytucji, gdyby za waniejszy uznano czas misji, a drugorzdne -jej powodze nie. Wtedy od razu zaoono, e oddziaywanie amerykaskie bdzie dugotrwae. Czy kluczem nie jest tutaj wewntrzny ksztat amerykaskiej demokracji? Istotnie, amerykaski system polityczny wyrobi w tyra spoeczestwie odruch szybkie go rozliczania politykw za spektakularne dziaania, take poza granicami kraju. Kiedy w kocu XTX wieku Amerykanie zaczli sprawdza swoj sil na morzach, pojawio si wiksze zrozumienie dla aktywnej obecnoci w wiecie. Niemniej kade wiksze zaanga owanie zamorskie musiao si szybko rozstrzygn, poniewa opozycja przeciwko nie mu tworzya si rwnie bardzo szybko. Sukcesy byy potrzebne w polityce wewntrz nej. Rozstrzygajce jest to, e Ameryka bya i jest republik, nie monarchi. Monarcha jest jakim trwaym punktem odniesienia, innym ni prezydent, ktry zmienia si co cztery lata. Wczeniej czy pniej republika napotyka problemy z administrowaniem im perium, staroytny Rzym, by da taki odlegy przykad, przemieni si w cesarstwo tak e pod wpywem wasnej ekspansji terytorialnej. Czy nie jest najistotniejsze to, e Amerykanie maj poczucie, e icli wojny na wie cie kc si z wizj Ameryld silnej, samowystarczalnej i oddzielonej od /.degene rowanej Europy"? Izolacjonizm to tylko jedna z tradycji polityki amerykaskiej. Mona j atwo odrni od tradycji jacksonizmu, hamiltonizmu, pozostaje si wic zgodzi z tym, e Ameryka ma tra dycj politycznego zaangaowania w wiecie i nie przecenia tendencji do izolowania si. W rzeczywistoci mao byo okresw w historii Ameryki faktycznego, stosowanego w praktyce, izoacjonizmu, decydoway czynnild niezalene od nastawienia intelektualnego. Nigdy nie doszoby do interwencji podczas pierwszej i drugiej wojny wiatowej, gdyby nie oczywisto amerykaskiej odpowiedzialnoci za sprawy wiata. Interwencja napotykaa zdecydowany opr, co jednak ostatecznie jej nie zapobiego. Prezydent Wilson i Roosevelt praktycznie nie mieli innego wyjcia, skora w pierwszej wojnie wiatowej Niemcy prbo way wcign do swojego sojuszu Meksyk, a potem w drugiej wojnie Japonia zaatakowa a Pearl Harbor. Postawa niewchodzenia w konflikt okazywaa si niemoliwa do realizacji.
26

Niall Ferguson Jan Wrbel Prezydenci interwencjonici amali jednak niech spoeczestwa. W Wielkiej Bry tanii nie trzeba byo toczy takiej wewntrznej batalii. Nie sdz, eby to bya prawda. Wanie w Wielkiej Brytanii mielimy w wieku XVIII i XIX siln tradycj powstrzymywania rzdu przed rozwijaniem politycznego imperium. Bdem byoby przecenianie pogldu o jednomylnoci Brytyjczykw w tej sprawie. Zwaszcza klasyczny liberalizm wyprodukowa ju w XVIII wieku ca krytyk imperia lizmu. Jednym z takich krytykw by Adam Smith. Autokrytycyzm opinii angielskiej by w pewien sposb warunkiem powodzenia imperializmu, bo jego zwolennicy i twrcy mu sieli stara si przekona opini publiczn, i to dobrymi argumentami, w poczuciu, e nie wystarczy rzuca hasami, e trzeba mie realne sukcesy. Kiedy signie si do gazet i broszur, nawet z pocztku XX wieku, wida z kolei powtarzajce si przestrogi przed wkraczaniem Wielkiej Brytanii w moliwy konflikt wiatowy. Na pewno mona jednak stwierdzi, e brytyjskie imperium byo wwczas odporniejsze na krytyk ni Stany Zjednoczone w dzisiejszych czasach. Jak przekona Amerykanw, by byli potnym imperium, skoro i tak nim s? Najlepszy argument, jaki przychodzi mi do gowy, to ten dotyczcy wasnego bezpie czestwa i bezpieczestwa wiata, w ktrym Ameryka jest zanurzona. Ja uybym ta kiego - gdyby USA nie zareagoway w Iraku, przedtem w Afganistanie, przedtem na Bakanach... wiat byby mniej bezpieczny, ni jest dzisiaj. wiatowy terror i istnienie silnych szalonych reimw zmniejszaj, a nie zwikszaj bezpieczestwo Stanw Zjed noczonych, kadego Amerykanina. Wyjciem jest polityka wiadomego, rozwanego od woywania si do siy Stanw Zjednoczonych. Nie moe to by realizowane przez Orga nizacj Narodw Zjednoczonych, wydarzenia na Bakanach w latach 90. przypomniay to a nadto wyranie. Trzeba byo, eby USA objy przywdztwo militarne i finansowe, eby akcja stal si skuteczna, a nie przeciwskuteczna. Alternatyw dla zaangaowania nie jest izolacjonizm. Gdyby Ameryka prbowaa omija szerokim ukiem zagroenia, zapaciaby za to wielk cen. I to szybko. Jeli Al-Kaida zostanie zniszczona, to gwny czynnik motywujcy Amerykanw do bardzo aktywnej polityki wiatowej zniknie. Zwykli ludzie odetchn z ulg i za daj od swoich przywdcw spokoju, nie dalszych interwencji. Terroryzm jest oczywicie mniejszym zagroeniem ni Zwizek Radziecki przed jeszcze niewielu laty - mocarstwo rozporzdzajce znacznymi siami zbrojnymi i a dunkami jdrowymi. Jednak dzisiaj take grupy terrorystyczne oraz mniejsze rei my mog dysponowa rodkami masowego raenia. Zagroenie terroryzmem dla Ameryki istnieje na Bliskim i rodkowym Wschodzie. W takich krajach jak Syria czy Iran dziaaj grupy gotowe do walki z demokratycznym Zachodem. Otrzymuj po wan pomoc i s szczeglnie nakierowane na zwalczanie Stanw Zjednoczonych. Dowiadczenie uczy, e due siatki terrorystyczne nie mog istnie bez jakiego za plecza terytorialnego, a takie znajduj wanie w Syrii i Iranie. W jaki sposb musi si do tego ustosunkowywa amerykaska dyplomacja, amerykaskie spoecze stwo. W The New York Times Magazine" napisa pan, e 11 wrzenia 2001 nie okae si Istotn cezur w historii wiata.
27

itozaziat pierwszy uranice ^acnoau Od roku 1945 Stany Zjednoczone staray si wpywa na losy wiata porednio - np. wy wierajc presj ekonomiczn na czciowo zalene od siebie rzdy albo dziaajc przez instytucje midzynarodowe. Bonia i Kosowo stworzyy precedens protektoratw na prawd podporzdkowanych Stanom Zjednoczonym. Afganistan znajduje si pod bez poredni kontrol Amerykanw i Brytyjczykw. Tony Blair mwi na zjedzie Partii Pracy o partnerstwie w globalizacji, lecz nie zmienia to istoty nowego protekcjonizmu. Napicia maj obecnie charakter wiatowy. Ameryce nie uda si odwrci od takiej po lityki, a terroryzm znajdujcy oparcie nie tylko religijne, ale i spoeczne nadal bdzie si posugiwa zamachowcami. Niestety. Napisa pan rwnie, e na wiecie bdzie tak, jak jest dzisiaj, tylko gorzej. Czasami stawia si prognozy po to, eby si nie sprawdziy. Myli pan, e USA pozostan wiatowym liderem za 20,40 lat? Mam nadziej, e tak, jednoczenie raczej w to wtpi. Kiedy patrzymy na caociow sytuacj w tym kraju, szczeglnie kiedy analizujemy dugoterminowe oczekiwania doty czce wzrostu dobrobytu - s przyczyny do wtpienia. Rosn koszty, rosn podatki, ry nek finansowy ma niedobre prognozy. Musz wyrazi obawy co do utrzymania amery kaskiego przewodnictwa w nadchodzcych dekadach. To ekstremalnie trudne pozosta wa wiatowym imperium, kiedy nie ma si wielkich rezerw finansowych, kiedy -jak to si dzieje dzisiaj - samemu zaley si od zagranicznego kapitau. Z drugiej strony dzisiej sze Stany Zjednoczone s proporcjonalnie bogatsze ni Anglia z czasw imperialnej wietnoci. W roku 1913 Wielka Biytania wytwarzaa 8 procent produktu wiatowego, w roku 1998 taki wspczynnik wynosi dla USA 22 procent. Co jest zatem problemem, fundusze czy wola? Jedno i drugie.

maj2004

28

Zmierzch i upadek Europy


Amerykanie przeceniaj si gospodarki i kultury UE Niall Ferguson

Zmierzchu i upadku cesarstwa rzymskiego" Edward Gibbon, moe naj wikszy oksfordzki historyk, opisuje, co mogo si sta, gdyby muzumanie (ktrzy w roku 731 najechali Hiszpani, a nastpnie Francj) zwyciyli w bitwie pod Poitiers. Zwyciski marsz powid Saracenw ze Skay Gibraltarskiej a po brzegi Loary. Gdyby ponownie pokonali t tysicmilow odlego, dotarliby dogranie Polski i w gry Szkocji. Ren nie trudniej jest przeby anieli Nil czy Eu frat i flota arabska mogaby poeglowa a do ujcia Tamizy, nic napotkawszy opo ru marynarki wojennej. By moe - tutaj odzywa si klasyczny Gibbon - w szkoach oksfordzkich nauczano by egzegezy Koranu, a z tamtejszych kazalnic goszono by obrzezanemu ludowi wito i prawdziwo objawie Mahometa". Zaczynam od Gibbona, bo chc napisa o nadchodzcym kocu Europy. Na pocztek proponuj czytelnikom may neologizm: empire" (imperium - przyp. red.) proponuj zastpi przez impire", od import". Z takim zjawiskiem mamy do czynienia wtedy, gdy zamiast rozrasta si ku peryferiom, eksportujc wadz, dany twr polityczny wcha nia energi napywajc z zewntrz. Proces, z ktrym Europa bdzie si zmagaa w naj bliszych dziesicioleciach, zosta niewiadomie, proroczo zarysowany przez Gibbona. Kres Europy okae si zjawiskiem nie tylko ekonomicznym, ale take kulturowym. Eu ropa nie stanie si imperium w takim sensie, w jakim s nim dzisiaj Stany Zjednoczone, czyli ekspansywnym tworem geopolitycznym. Nie bdzie rywalem czy przeciwwag dla USA, lecz niemal ich antytez, czym, co wci ga energie polityczne i by moe nawet podlega kolonizacji przez zewntrzne siy. Myl, e prawdziwe jest stwierdzenie, i Amerykanie uwaaj Uni Europejsk za po wan instytucj. Na paszczynie ekonomicznej postrzegaj UE jako podmiot zbliony do Stanw Zjednoczonych, przynajmniej pod wzgldem skali, bo przecie poczony pro dukt narodowy brutto UE przy niektrych sposobach liczenia niemal dorwnuje amery kaskiemu. Moe si nawet okaza, e przy obecnym kursie dolara czny PKB Pitnast ki za rok 2004 bdzie wyszy od notowanego w USA. Amerykanie przekonali si, e wbrew kasandrycznym przepowiedniom - euro pozostaje mocn walut. Kiedy dobrze si przyjrz, dostrzegaj, e europejska wydajno pracy niewiele odbiega od ameryka29

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu skiej. Przede wszystkim za widz w Unii Europejskiej rwnoprawnego partnera w nego cjacjach handlowych. Ju teraz Unia Europejska pi-zeciga Ameryk demograficznie: ze swoimi 450 milionami mieszkacw UE jest ptora raza ludniejsza od USA. Ameryka nie dostrzegaj w Europie rwnie wyzwanie, a moe nawet rywala w kwestiach kulturo wych. Nie chodzi tylko o to, e -jak opisywa Robert Kagan - widz w Europejczykach istoty z Wenus, ktre w przeciwiestwie do pochodzcych z Marsa Amerykanw maj awersj do rozwizywania problemw przy uyciu siy militarnej. Dostrzegaj te gbo kie rnice postaw, na przykad wobec koncepcji pastwa opiekuczego. Dopatruj si ponadto u Europejczykw (nie bez racji) pewnej wrogoci do Stanw Zjed noczonych, w ostatnich latach przypuszczalnie troch mniej skrywanej. Amerykanie ob serwuj take trwajcy w Europie proces konstytucyjny, ktry moe doprowadzi do po wstania autentycznie federalnych Stanw Zjednoczonych Europy. Projekt konstytucji europejskiej nie jest bynajmniej martw liter. Jeli przyjrzymy si uwanie sposobowi funkcjonowania Unii Europejskiej, zauwaymy, e - przynajmniej w aspekcie prawnym -ju teraz mamy do czynienia z systemem federalnym w sensie ame rykaskim, skoro Europejski Trybuna Praw Czowieka nie ustpuje kompetencjami amerykaskiemu Sdowi Najwyszemu i jest najwysz instancj sdow w Europie. Ponadto federalne lub quasi-federaLne instytucje UE zyskuj wiksz wadz. Gdyby projekt wszed w ycie, to oparty na podwjnej wikszoci system gosowania, ktry po zwala wikszoci narzuca przepisy wszystkim krajom, zostaby rozcignity na znacz nie wicej obszarw polityki europejskiej. Z perspektywy Waszyngtonu Europa wydaje si silna take na paszczynie dyploma tycznej. Tylko lepiec nie zauway, e niektre pastwa europejskie wywieraj wpyw prawda, e gwnie dywersyjny - na decyzje podejmowane przez Amerykanw. wiat nie bdzie autentycznie jednobiegunowy, dopki Europa zachowa szczeglny przywilej posiadania dwch staych czonkw Rady Bezpieczestwa ONZ. Europejczycy bior wikszy ni do tej pory udzia w misjach pokojowych pod egid ONZ. Joseph Nye, ktry wprowadza pojcie mikkiej wadzy", dostrzega, e jej amerykaskie zasoby spadaj. Moim zdaniem mgby twierdzi, e stopniowo wzrasta mikka wadza Unii Europej skiej oraz e -jak wskazuj badania Pew Global Attitudes - nasilaniu si na wiecie wro goci do Stanw Zjednoczonych towarzyszy wzrost sympatii do Unii Europejskiej. Niezalenie od tego, czy czytamy Roberta Kagana, czy prace piszcych z zupenie innej perspektywy uczonych takich jak Samuel Huntington, John Mearsheimer i Charles Kupchan, jest dla nas oczywiste, e myliciele amerykascy traktuj Uni Europejsk bardzo powanie. Moim zdaniem Unia Europejska robi znacznie gorsze wraenie, jeli przyjrzymy jej si z bliska, a nie przez transatlantycki teleskop. UE nie tylko nie dociga Stanw Zjednoczo nych w dziedzinie ekonomicznej, kulturowej, politycznej i midzynarodowej, ale te znaj duje si na krawdzi kryzysu i moe nawet doj do jej rozwizania. eby nie byo ad nych wtpliwoci: nie twierdz, e Unia Europejska zniknie jako instytucja za naszego ycia. Instytucje, zwaszcza w Europie, nie maj zwyczaju znika. Spada tylko ich zna czenie. Na przykad Organizacja Rozwoju i Wsppracy Gospodarczej, pierwowzr Wsplnoty Europejskiej z okresu po zakoczeniu realizacji planu Marshalla, to dzisiaj podrzdna agencja gromadzca dane i sporzdzajca raporty. W Europie jest zatrzsie nie takich instytucji, z ktrymi niegdy wizano wielkie plany, jak choby Bank Rozli cze Midzynarodowych czy Midzynarodowa Organizacja Pracy.
30

Nlall Ferguson Ze wiec szuka europejskiej stolicy, w ktrej nie byoby reliktu jakiego wielkiego przedsiwzicia integracyjnego. Powtarzam: nie sugeruj, e Unia Europejska ulegnie li kwidacji, lecz e jej instytucjom grozi atrofia, skutkiem czego ona rwnie moe sta si mao znaczc agencj statystyczn, z drogimi w utrzymaniu, lecz sabo istniejcymi w wiadomoci spoecznej biurami w Brukseli czy gdzie indziej. Ju ilustruj moje przewidywania. Najpierw gospodarka, durniu". W kadym roku mi nionej dekady, poza jednym (2001), gospodarka Stanw Zjednoczonych rozwijaa si szybciej od europejskiej. Wedug ustandaryzowanych miernikw stosowanych przez OECD przecitna stopa bezrobocia w krajach UE bya dwukrotnie wysza ni w USA. Skd si to bierze? Z mniejszej ni w USA elastycznoci rynku pracy, a raczej rynkw pracy, i nieco nieudolnej, a w kadym razie niezrwnowaonej polityki monetarnej Euro pejskiego Banku Centralnego, ktra w nierwnomierny sposb odbijaa si na gospodar kach poszczeglnych krajw nalecych do strefy euro. Za kiepskie wyniki gospodarki europejskiej w duym stopniu odpowiedzialno ponosz Niemcy. Co za paradoks: zale dwie 20 lat temu ekonomici ostrzegali, e gospodarka niemiecka, jak rwnie - oczywi cie -japoska, przewyszy rozmiarami amerykask. Tymczasem ci z nas, ktrzy mieszkali w Niemczech w latach 80., dostrzegali oznaki nadchodzcego kryzysu. Na ja ki czas odroczyo go zjednoczenie Niemiec dziki orgii konsumpcji finansowanej przez powikszanie deficytu budetowego. Teraz twarda rzeczywisto zajrzaa nam w oczy. Gospodarka niemiecka boryka si z problemami strukturalnymi, a sytuacj dodatkowo pogarsza to, e pod rzdami Europejskiego Banku stopy procentowe s o mniej wicej jeden punkt wysze, ni by powinny. A poniewa gospodarka niemiecka to okoo jednej trzeciej gospodarki caej strefy euro, choroba niemiecka odbija si na stanie zdrowia ca ej Europy. W tym miejscu pozwol sobie na pewien przypisek. Jeli porwnamy wydajno pracy robotnika francuskiego i amerykaskiego, stwierdzimy, e jest ona niemal identyczna. Gorzej pracuj robotnicy niemieccy, ale rnica nie jest znaczna. Rzecz sprowadza si do liczby przepracowanych w roku godzin - pod tym wzgldem Ameryka coraz bardziej oddala si od Europy. Wedug danych OECD statystyczny Ame rykanin pracuje prawie 2000 godzin rocznie, statystyczny Niemiec o 22 proc. mniej. Od 1979 roku redni roczny czas pracy uleg w Stanach Zjednoczonych wydueniu, czyli patrzc na to bardziej tradycyjnie - Amerykanie maj coraz krtsze wakacje. Ponadto coraz mniejszy odsetek ludnoci w Europie w wieku produkcyjnym uczestniczy w ryn ku pracy. T chyba najlepiej tumaczy rnice w poziomie wzrostu PKB. Sdz, e jest to zjawisko nie tylko ekonomiczne, ale rwnie symptom kulturowego schorzenia, ktre wydaje mi si podstawowym czynnikiem prowadzcym do kresu Starego Kontynentu. Warto zwrci uwag, e skrcenie czasu pracy najbardziej dotkno niegdy prote stanckie kraje pnocnej Europy. Niegdy. Gospodarki rodkowoeuropejskie rekompensuj sobie odziedziczon po komunizmie nisz wydajno duszym czasem pracy. Na przykad Czesi nale do nielicznych na rodw, ktre rocznie pracuj wicej godzin ni Amerykanie. Kady, kto przeczyta moj ksik Virtual History", wie, e nie opowiadam si za determinizmem ekonomicznym. Nie uwaam gospodarki za si napdow dziejw. Od tej reguy s wszake wyjtki. Istot niektrych procesw historycznych jest gospodarka. Myl, e nie min si z prawd, jeli powiem, e do procesw tych zalicza si integracja europejska. Na temat jej historii ukazao si niedawno kilka bardzo dobrych prac. Bodaj najciekawsza wysza
31

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu spod pira szacownego brytyjskiego znawcy historii gospodarczej Alana Milwarda, a do skonale uzupeniaj ksika modego historyka z Harvardu Andrew Moravcsika. Nieza lenie od siebie autorzy dali now odpowied na pytanie, dlaczego po drugiej wojnie wiatowej w ogle doszo do integracji europejskiej. Jak zwyko si sdzi, kilka wito bliwych postaci typu Jeana Monneta zrealizowao wizj integracji europejskiej, by zapo biec kolejnej wojnie, tudzie sprowadzi na wszystkich ogln szczliwo i dostatek. Tymczasem Milward i Moravscik twierdz, e poczynajc od negocjacji, w wyniku kt rych powstaa Europejska Wsplnota Wgla i Stali, pastwa Europy Zachodniej rezy gnoway z niewielkiej czstki suwerennoci w deniu do realizacji narodowych intere sw gospodarczych zwizanych przede wszystkim z przemysem cikim i rolnictwem. Jeli spojrzymy na proces integracji europejskiej w tym wietle, jedna kwestia staje si oczywista: od samego pocztku proces ten opiera si na niemieckim smarze. Odkd pad sygna do startu, Niemcy byli gotowi subsydiowa innych uczestnikw integracji. Praktyka Europejskiej Wsplnoty Wgla i Stali sprowadzaa si do tego, e podatnicy niemieccy wyoyli setki tysicy marek na dotowanie nierentownych kopaliu wgla w Belgii. Na tej samej zasadzie zapacili za pomoc rozwojow dla francuskiego imperium kolonialnego, pomoc, ktra stanowia zasadniczy element traktatu rzymskiego. Czsto si zapomina, e postawieni przed wyborem midzy imperium a Europ Brytyjczycy wahali si i zwlekali, natomiast Francuzi nie tylko dyli do zachowania swojego impe rium afrykaskiego i resztek azjatyckiego, ale te dziki zrcznym zabiegom dyploma tycznym wywalczyli subsydiowanie wasnych kolonu przez piciu pozostaych sygnata riuszy traktatu rzymskiego. Zawarto niezwyk transakcj, w ramach ktrej Konrad Adenauer zgodzi si, gwnie w imieniu niemieckich podatnikw, na pomoc z europej skiej kasy dla francuskich kolonii. Rwnie Wsplna Polityka Rolna, najwiksza pozycja w budecie wsplnoty, od pocztku opieraa si na pienidzach pochodzcych z niemiec kich kieszeni. Jeeli podliczymy niemieckie wpaty netto do europejskiego budetu, za uwaymy poraajcy fakt: odkd istnieje wsplna europejska kasa, jest to - po odjciu korzyci - suma przewyszajca 132 miliardy marek reparacji wojennych naoonych na pastwo niemieckie po pierwszej wojnie wiatowej. Niemcy twierdzili, e taka kwota do prowadziaby ich do bankructwa, ale w kocu zapacili -jako patnik netto do europej skiego budetu. Sdz, e tumaczy to jedno z najbardziej frapujcych odkry, jakie poczynili ostatnio euroankieterzy. Z sonday wynika, e istnieje rozbieno midzy postrzeganiem Unii Europejskiej z punktu widzenia dobra wsplnego i z punktu widzenia interesw danego kraju. Wystpuje tu niemal cisa korelacja: biorcy netto uwaaj, e UE jest generalnie dobr instytucj, ale dla ich wasnego kraju jeszcze lepsz, natomiast patnicy netto (do tyczy to przede wszystkim Niemiec, a w pewnym stopniu take Wielkiej Brytanii) m wi, e UE jest w miar w porzdku dla ich wasnego kraju, ale generalnie to wietna in stytucja. W tym aspekcie ekonomii politycznej tkwi sedno integracji europejskiej. I cho cia gospodarka niemiecka jest ogromna, to nie bardzo wiadomo, dlaczego przy zero wym wzrocie w ostatnich szeciu kwartaach miaaby nadal subsydiowa gospodarki mniejszych, uboszych krajw Europy Poudniowej, a teraz dodatkowo rodkowej. Prawda ta zaczyna powoli dociera do politykw. Na koniec chciabym jednak przytoczy inny argument, ktry w ostatecznym rozra chunku nie jest ekonomiczny. Zasadniczym problemem, przed jakim stoi dzisiejsza Eu ropa, powaniejszym od wymienionych do tej pory, jest starzenie si ludnoci. W po32

Niall Ferguson szczeglnych spoeczestwach zaznacza si on z bardzo rnym nasileniem. W 2050 ro ku, co nie jest perspektyw tak odleg, jak mogoby si wydawa, wedug przewidywa ONZ redni wiek w krajach Pitnastki wzronie z 38 do 49 lat. Zjawisko to - cho w mniejszym stopniu - dotknie rwnie Stany Zjednoczone. W USA sytuacja nie przedstawia si rowo, jest jednak lepsza od europejskiej. Liczba ludnoci Niemiec ma si obniy z 82 milionw obecnie do 67 milionw w roku 2050. Proces ten bdzie charakterystyczny dla wszystkich spoeczestw europejskich, niegdy najliczniejszych w wiecie. Troch pomogoby podniesienie wieku emerytalnego, ale to za mao, by rozwiza pro blemy, z ktrymi ju teraz boiykaj si systemy zabezpiecze spoecznych w pastwach zachodniej Europy. Rwnie w Stanach Zjednoczonych mamy kopoty z systemem eme rytalno-rentowym i finansowaniem opieki zdrowotnej, w Europie s one jednak znacz nie dotkliwsze i prdzej przyczyni si do zaburze politycznych. Dla tego kontynentu jest tylko jeden ratunek: imigracja. Europ otaczaj kraje o grubo ponaddwukrotnie wyszym przyrocie naturalnym, a jed noczenie pene modych ludzi, ktrym marzy si wyszy poziom ycia. Szkopu w tym, e s to kraje w przewaajcej mierze muzumaskie. Mao tego - u wrt Europy ley kraj, ktry z cakiem sporym prawdopodobiestwem zo stanie kiedy przyjty do UE. Mowa o Turcji. Pod wzgldem dochodu narodowego na gow ludnoci, wedug niekt rych szacunkw, Turcja przeciga Wgry, otw i Litw, a ju na pewno jest on tam wy szy ni w krajach bakaskich, ktre maj nadziej zosta przyjte w nastpnej rundzie powikszania Unii. Argumenty przeciwko czonkostwu Turcji, o ktre ubiega si ona od lat 80., trac na sile przekonywania. Wiecie, jaki pozosta w mocy? Ten, ktry najczciej syszy si z ust niemieckich konserwatystw, ale czasami wypsnie si rwnie Francu zom, Jest to argument kulturowy: Europa stanowi twr o zasadniczo chrzecijaskim charakterze, a Unia Europejska jest swego rodzaju wieck wersj civitas Christiana. Szkoda tylko, e to nieprawda. W rzeczywistoci bowiem (i mamy tu do czynienia z bo daj najbardziej frapujcym zjawiskiem kulturowym naszych czasw) spoeczestwa za chodniej i wschodniej Europy w adnym istotnym sensie nie mog ju pretendowa do miana chrzecijaskich. Naleaoby je nazwa postchi-zecijaskimi, a pod wieloma wzgldami nawet postreligijnymi. W Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Szwecji i Danii mniej ni 10 proc. ludnoci chodzi do kocioa choby raz w miesicu. Wyrana wikszo w ogle tam nie bywa. W Anglii jest dzisiaj wicej muzumanw ni anglikanw przystpujcych do komunii witej. Wicej muzumanw co tydzie uczszcza do meczetu ni anglikanw do kocioa. W przeprowadzonym zaledwie dwa lata temu sondau Gallupa na temat postaw religijnych ponad polowa Skandynaww powiedziaa, e Bg nie odgrywa w ich yciu adnej roli. W wietle tych danych mwienie o fundamentalnym clirzecijaskim dziedzictwie Europy jest moim zdaniem mao wiarygodne. Tak naprawd Europejczycy yj w postchrzeeijaskich spoeczestwach, ktre s ekonomicznie, demograficznie, ale w moim przeko naniu przede wszystkim kulturowo dekadenckie. Cho bd podejmoway takie prby, nie mog bez koca opiera si imigracji z Poudnia i Wschodu. Teraz niektre z nich stawiaj niesprawiedliwe bariery na drodze migracji z nowych do starych pastw czon kowskich, co stao si przedmiotem zatargw. Polityka europejska rozpoczyna swego ro dzaju taniec mierci - politycy i wyborcy rozpaczliwie, lecz bezskutecznie, usiuj rato33

Kozdziat pierwszy dranice zachodu wa konajce pastwa opiekucze stworzone po drugiej wojnie wiatowej, a przede wszystkim prbuj podtrzyma przy yciu resztki swoich tradycyjnych kultur. Z tego, co syszaem, Samuela Huntingtona martwi to, e kultura meksykaska zapusz cza gbokie korzenie w naszej ziemi i nie chce si roztopi w tradycyjnym ameryka skim tyglu. Ot mam dla niego dobr wiadomo. Na dugo, zanim na dziedzicu Harvardu zagraj meksykaskie kapele ludowe, w Oksfordzie, zgodnie z przepowiedni Gibbona, stan minarety. W tym redniowiecznym przybytku wiedzy ju powstaje mi naret. Centre for Islamic Studies buduje nowy orodek studiw islamskich. Cytuj: Oparty na tradycyjnym wzorcu oksfordzkiego kolegium, zerodkowanego wo k prostoktnego dziedzica z krugankami, budynek pomieci rwnie sal modlitwy z tradycyjn kopul i wie minaretu". Otwarcie przewiduje si na przyszy rok. Cieka we, co rzekby na to Gibbon. czerwiec 2004

34

Europejczycy s dumni ze swej woli niemocy


rozmawiaj Andre Glucksmann Maciej Nowicki

zasy wiecznego pokoju zwiastowano przez Immannehi Kanta s tu za ro giem. Tak przynajmniej uwaano powszechnie po 1989 roku. Pan tymczasem na wiadka przywouje Sartre'a, ktry po Hiroszimie powiedzia: Wracamy do roku 1000, od dzi kady poranek zwiastuje koniec wiata". Skd u pana ten pe symizm? Zacznijmy od przywoania podstawowych faktw - od czasw drugiej wojny wiatowej w konfliktach zbrojnych zabitych zostao 30 milionw ludzi. Podkrelam - chodzi wy cznie o konflikty zbrojne, poniewa gdybymy doliczyli ofiary rewolucji, sprawa wygl daaby zupenie inaczej...

Wanie. Ofiary wielkiego skoku czy rewolucji kulturalnej id w dziesitki milionw. Kie dy byem maym dzieckiem, Francja znajdowaa si pod okupacj, a moja rodzina - y dzi i uczestnicy ruchu oporu - bya w wyjtkowo trudnej sytuacji. I by moe wanie dlatego jestem niezwykle nieufny wobec myli o kocu historii. I ta nieufno staa si fundamentem mojej myli. Na krtko przed upadkiem muru berliskiego wygosiem laudacj Vaclava Havla, ktry otrzyma Nagrod Pokojow Ksigarzy Niemieckich we Frankfurcie. Byli Kohl, Weizsaker, Cohn-Bendit, ale nie byo Havla, ktry doskonale zda wa sobie spraw, e jeli wyjedzie z Czechosowacji, nie uda mu si wrci. (Nawiasem mwic, po miesicu urzdowa w paacu prezydenckim). Zatytuowaem swoj lauda cj Wyjcie z komunizmu oznacza powrt do historii". Ten tytu mia na celu przede wszystkim jedno - aby przeciwstawi si tezie Fukuyamy o kocu historii. I przez cay czas midzy upadkiem muru a zamachem na WTC twierdziem jedno: nasze przekona nie, e wstpilimy wreszcie w epok wiecznego pokoju, jest zudzeniem. Frapowaa mnie pewna ironia faktw. Fukuyama goszcy definitywne zwycistwo na caym wie cie kapitalizmu i rozumu made in America inspirowa si Kojevem. Rosjaninem, ktry po pobycie w Niemczech u Heideggera, przyjecha do Francji i by przekonany, e koniec historii to Stalin. Inspirujc si z kolei Heglem, ktry w Fenomenologii ducha" ogasza, e historia zatrzymaa si wraz ze zwycistwem pod Jena w 1806 roku. Czyli wraz z
35

lYzeba byoby doliczy miliony ofiar w Chinach czy Kambody...

Andr Glucksmann ur 1937, led en z najwaniejszych wspczesnych filozofw europejskich. Opublikowa m.in. Les maftres penseurs" (1977). Cynisme et passion" (1981), La trofsfeme mort de Dieu" (2000), Dostojewski na Manhattanie" (wyd. polskie 2003), Ouest contr Ouest" (2003), Le discours de la haine" (2004).

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu opartym na rozumie panowaniem cesarza Napoleona. Chciao mi si mia na myl, e Stalin, Bush senior czy Reagan ucieleniali ten sam koniec historii, nieustajcy sen o nie dzieli ycia. Stalin przechadzajcy si Reaganem w raju koca historii to dobry pretekst, eby artowa sobie Fukuyamy. Tylko czy to wystarczy, eby obali jego teori... Wydarzay si rzeczy straszne na naszych oczach, a ten sen nie pozwala nam dziaa. W roku 1991 pojechaem do Osijeku i Dubrownika, miast ostrzeliwanych przez faszystokomunistw MiloSevicia. Domagaem si jak najszybszej interwencji. Nasza kapitu lacja, nasza uparta wola niedostrzegania niebezpieczestw, kosztowaa 200 tysicy tru pw, spowodowaa nieszczcia, ktrych skutki obserwujemy do dzisiaj. W cigu tego dziesiciolecia uwaanego za idylliczne, byy te inne wydarzenia, ktre mogy nas przy woa do rzeczywistoci. Ale tak si nie stao, poniewa nikt nie chcia ich dostrzec. By limy zbyt zajci marzeniami o kocu historii. Wspomn tylko rze Tutsi w Ruaandzie. Rekord wiata w materii ludobjstwa! W cigu trzech miesicy zabito milion ludzi, co rwna si dziesiciu tysicom zamordowanych dziennie. A na dodatek Francja bya po niewaciwej stronie. Dostarczaa pienidzy, doradcw wojskowych, pomocy technicz nej przyszym ludobjcom. ONZ nie zrobia nic, mimo e wietnie wiedziano tam, co si dzieje. Dowdca kontyngentu ONZ wysya faks za faksem, w ktrym domaga si 5 ty sicy dodatkowych onierzy, co pozwolioby uratowa milion ludzi. Bez odpowiedzi. A co powiedzie o ludziach umierajcych z godu w Korei Pnocnej, bez adnej reakcji ze strony krajw demokratycznych. Nawet nie wiemy - i nigdy nie bdziemy wiedzie - ile byo ofiar. Jeden milion? A moe dwa? A nie przypadkiem trzy? Te dziesi lat, ktre upyny midzy upadkiem muru a upadkiem Twin Towers, byo wic czasem uudy, ktry skrywa koszmar. Konflikty miay miejsce poza Europ, pominwszy wojn na Bakanach - a w tym wypadku euforia po upadku komunizmu przyczynia si do bagatelizowania wyda rze. Ale jest jeszcze jedno wytumaczenie, o ktrym sam pan kiedy wspomina: przestalimy rozumie, czym jest wojna. Definiujemy j nadal na sposb tradycyjnyjako krwawy konflikt umundurowanych armii. A dzisiejsza wojna to konflikt, w ktrym gin przede wszystkim cywile. Doszo do cakowitej ewolucji wojny. W przypadku pierwszej wojny 80 procent ofiar no sio mundury. W przypadku drugiej wojny - 50 procent. W konfliktach zbrojnych po ro ku 1945,80 procent to byli cywile. Jeeli przyjrze si konfliktom zbrojnym czasw zim nej wojny, to zauwaymy, e apokaliptyczna przemoc nuklearna zostaa sptana przez wzajemny strach. Ale jednoczenie dochodzio do spustosze, ktre ju wtedy przybie ray form terroryzmu. Bo chodzio w nich o mordowanie cywilw przez tych z broni w rku. Przypominam: terroryzm to dziaanie ludzi uzbrojonych wobec ludzi nieuzbrojo nych majce na celu ich mier. W kadej wojnie s ofiary cywilne. Prawda, ale w przypadku terroryzm mamy do czynienia ze wiadom decyzj, e to cy wile staj si celem. W czasach zimnej wojny mielimy oczy zamknite na te sprawy. Na sz uwag absorboway wielkie konflikty, jak kryzys kubaski, w ktrym mogo doj do uycia broni nuklearnej. A nie dostrzegalimy konfliktw drobniejszych, ktre w istocie
36

(T

crz

Andr Glucksmann Maciej Nowicki pochaniay tysice ofiar. Dzisiaj w trakcie wychodzenia z komunizmu dochodzi do po dwjnej emancypacji. Z jednej strony dysydentw, z drugiej mordercw. Otwiera si droga Havla i Wasy, ale otwiera si te droga Milosevicia. Nawiasem mwic, zadaj sobie pytanie, ktr z nich wybierze Putin... Istotny jest nie tylko koniec komunizmu, lecz take samej zimnej wojny, co doprowadzio do zagroe na wszystkich kontynen tach. Zimna wojna bya zimna dla Europy, ale na innych kontynentach byo gorco. Nie byo nigdy tylu przewrotw, wstrzsw spoecznych, politycznych, co w okresie w 1945 -1989. To czas koca wszystkich kolonialnych imperiw, rewolucji i kontrrewolucji, fa szystowskich reimw i czerwonej dyktatury. Spoeczestwa tradycyjne, ktre trway w wiecznoci, znikay w wielkim tempie. Powstaa wielka szara strefa, w ktrej yj miliar dy ludzi, strefa, gdzie nikt nie sysza o pastwie prawa. To wanie tutaj wybuchaj naj groniejsze konflikty. Tu take pojawia si Al-Kaida. Co oznacza historyczn zmian rwnowan pojawieniu si bomby atomowej... Od cza sw bomby atomowej przeszlimy do czasw bomb ludzkich. Dzi coraz czciej stara my si bagatelizowa te wydarzenia, ale przypomnijmy sobie, co powiedziano w chwili zamachu na Twin Towers: e to jest ground zero. Nikt si nie przyzna do ukucia tego wyraenia. Ta nazwa to dowd genialnej intuicji: ground zero to eksperymentalny teren na poudniu Stanw Zjednoczonych w Nowym Meksyku, na pustyni, gdzie doprowadzo no do wybuchu maej bomby atomowej na dwa tygodnie przed Hiroszim. I tak wanie rozumiem t nazw, ground zero na Manhattanie to nie jest Hiroszima. To by moe za powiada pojawienie si siy zdolnej do nowej Hiroszimy, mimo e nie jest to sia nuklear na. Ma natomiast cechy, ktre zbliaj j do siy nuklearnej. Pierwsza z nich to sia znisz czenia. Jeeli za pomoc noyka mona porwa samolot i zniszczy serce Nowego Jor ku, mona rwnie -jeli komu przyjdzie ochota - zniszczy centrale atomowe czy ce le strategiczne. A wszystko jest tym groniejsze, e zamordowanie 3 tysicy ludzi dokonao si nawet bez negocjacji, szantau, stawiania warunkw. Zabito z zamysem i na zimno kogo si tylko da: biaych, czarnych sprztaczki, sprzedawcw fistaszkw i lu dzi biznesu. To kolejna zmiana w stosunku do czasw bomby atomowej, kiedy obie strony jed nak negocjoway. Za pomoc jednego zdania: Jeeli spucicie bomb na nas, my spucimy kolejn na was". Jest to zmiana podwjna. Po raz pierwszy wielka sia zniszczenia wymyka si wielkiej po tdze atomowej, ktra ma bomb. Ameryka nie ma nad t si zniszczenia adnej kontro li -jest ona dostpna dJa wszystkich portfeli. Kady wir dny krwi moe powtrzy 11 wrzenia. Hiroszima dla wszystkich chtnych... Cala inwestycja nie wymaga wielkich na kadw - rwna si ona cenie dwupokojowego mieszkania w Paryu czy Barcelonie. Trze ba znale chtnych, ale o to nie powinno by zbyt trudno. Bo jak zareagowaa po 11 wrze nia mniej wicej polowa ludzkoci? Nie uwaano co prawda, e naley z radoci piewa i taczy, za to cay projekt uznano za zrozumiay. Mwiono, e to bya nalena kara, e naley tym ludziom wybaczy, bo przyczyn bya amerykaska arogancja i imperializm. Ale jest jeszcze co. O ile element pierwszy - sia zniszczenia - przywoywa Hiroszim, o tyle mona mwi o podobiestwie do Auschwitz, ktre byo drugim elementem zaoy cielskim zimnej wojny (poniewa Auschwitz w takiej czy innej formie, np. jako Guag i
37

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu spka, nio si ludziom nieustannie od 1945 roku). Ot kiedy wyobraani sobie diaog midzy ofiar znajdujc si w Twin Towers a Mohamedem Att, ktry zasiada za ste rami samolotu, dochodz do wniosku, e brzmia on mniej wicej tak: selcretarka, ktra widzi nadlatujcy samolot mwi: Dlaczego?". Bo to jest zawsze pierwsze pytanie w takiej sytuacji: Dlaczego? Co ja zrobiam?". A Mohamed Atta w sekundzie, ktra poprzedza jej mier i jego wasn, odpowiada: Tutaj nie pytamy dlaczego!". To przecie odpowied es esmanw w obozach mierci, w takiej formie zapisa j Primo Levi. Nie mamy zatem co liczy na er pokoju? Z perspektywy czasu mona stwierdzi, e przez 50 lat poprzedzajcych 11 wrzenia ludzko mimo wszystko ya w czasach szczliwych. Poniewa sil zniszczenia symbo lizowana przez Hiroszim i wola zniszczenia symbolizowana przez Auschwitz - nie sta nowiy jeszcze jednoci, cho obie istniay. I potem nagle obie si zmieszay. I choby z tego powodu naley myle o nowej erze w historii. Dokonuje pan zblienia ducha Auschwitz i ducha radykalnych islamistw. Ale kie dy zastanowimy si nad reakcjami Europejczykw na Manhattan czy zamachy w Hiszpanii, to one s take dzieckiem Auschwitz. W Europie pacyfici rozumuj: Auschwitz jest wynikiem wojny. Tak wic jeeli nie chcemy kolejnego Auschwitz, musimy si powstrzymywa od udziau we wszystkich wojnach. Take jeli zosta niemy zaatakowani. To jest brednia, typowa dla caej Europy Zachodniej. Niemniej to chyba wanie std bierze si tak popularne dzi porwnanie: Amery kanie rwna si nazici. Podobnie byo zreszt w czasie wojny na Bakanach, kiedy wojowniczy Clinton nazywany byl Hitlerem bis. O czym mao kto pamita - niena wi do Busha przesiania wszystko. Twierdzenie, e Auschwitz wynika z wojny, to kamstwo. Nienawi do ydw mobilizo waa Hitlera, jeszcze zanim zosta przywdc. A ldedy nim zosta, ta nienawi staa si kamieniem wgielnym, pozwolia zespoli parti nazistowsk i stanowia o jej oryginal noci. Idea eksterminacji ydw, pomys, eby uczyni Niemcy Judenfrei, to byl gwny punkt ideologii nazistowskiej, od jej narodzin do jej koca. Jak pan na pewno wie, na sa mym kocu wojny, kiedy Niemcy byli ju otoczeni i powinni mobilizowa wszystkie siy, pocigi wcale nie dowoziy onierzy czy broni, ich przeznaczeniem pozosta transport ydw do obozw mierci. To nazizm i jego jdro - nienawi do ydw, Cyganw czy Polakw - spowodoway wojn, a nie odwrotnie. To nie wojna wywoaa nazizm. Pacyfi ci niemieccy wysuwaj dzi twierdzenia absurdalne, niezgodne z histori. W artykule powiconym D-Day, opublikowanym w Le Monde", poruszy pan pro blem tortur stosowanych przez amerykaskich onierzy. Potpi je pan, a potem podkreli, e Amerykanie byli jednak zdolni do opublikowania zdj denuncjujcych wasnych onierzy. Tylko co to zmienia w kwestii Iraku? Czy problem nie po lega raczej na tym, e stosujc tortury, Amerykanie wpadli w puapk - wzbudzili nienawi, ktrej nic uda im si ugasi? Tortury s nie do przyjcia moralnie. S take politycznie kontrproduktywne. I ze stra tegicznego punktu widzenia absurdalne. To jest co, czego za wszelk cen nie naleao
38

\J

Andre Glucksmann Maciej Nowicki robi. Amerykanie jako jedyni zdobyli si na opublikowanie takich zdj i informacji w czasie wojny. Wojna w Algierii trwaa 10 lat, armia francuska torturowaa, ale nigdy nie byo ani jednego Francuza skazanego za tortury. Mao tego - do dzisiaj milczy si na te mat tych tortur. I jeszcze jedno - niedawno Nowaja Gazieta", otrzymaa dwie kasety zrobione przez rosyjskich onierzy w Czeczenii. Rosyjscy onierze chcieli pj ladem onierzy amerykaskich, ostrzec wiat. Na jednej z tych kaset wida tortury, na drugiej wykonan na zimno egzekucj kobiety i jej piciorga dzieci; jedno z nich miao poniej roku. Nowaja Gazieta" opublikowaa te materiay. Jako jedyna gazeta w Rosji. Telewi zja milczaa. Sdy byy bezczynne, w sztabie te nic. Opinii wiatowej rwnie to nie in teresowao. To, co zrobili Amerykanie, jest naprawd wyjtkowe. I to dlatego popieraem t interwencj od samego pocztku - bo chodzi o interwencj dla demokracji i przez de mokratw. Amerykanie nie s anioami, mog popeni wiele bdw strategicznych, le kalkuluj. I mog te dopuszcza si moralnych zbrodni. Ale w demokracjach istnieje moliwo naprawy wasnych bdw. W dyktaturach tego nie ma. Poraki Amerykanw w Iraku sprawiy, e oskarono Busha o jeszcze jedno - e skompromitowa on samo pojcie interwencji humanitarnej. e odtd talde inter wencje stan si niemoliwe, poniewa wszystkim bd si one kojarzy z irackim baaganem. To absurdalne. To nie do dziennikarzy ani nawet do ONZ naley decyzja, czy naley in terweniowa, czy nie. Kopot z interwencjami nie polega zreszt na tym, e byo ich za duo, tylko na tym, e interweniowano zbyt rzadko lub zbyt pno. Jak choby w Iraku -bo przecie szyici i Kurdowie buntowali si w 1991 roku, ale wtedy zatrzymano wojn. Oczywicie ryzykujemy duo, uywajc broni. Ale nie mona zakada, e ryzyka nie b dzie. Nie mona definiowa wiata jako raju, w ktrym zlo nie istnieje. Typowym przy kadem skutecznej obrony praw czowieka - i tu pana zaskocz -jest medycyna. Medy cyna nie polega przecie na tym, eby obdarzy kogo idealnym zdrowiem, ale na tym, eby przede wszystkim nie szkodzi, primum non nocere. Chirurg zgadza si uci sto p, aby uratowa nog, uci nog, aby uratowa ciao. Problem pojawia si dopiero, gdy zadaje sobie pytanie, czy naley odci ciao, aby uratowa dusz przed blem. I to jest problem, ktry przekracza medycyn, on dotyczy metafizyki. Jest pan jednym z bardzo nielicznych intelektualistw francuskich popierajcych Busha. Czy wierzy pan, e Amerykanom uda si pokona terrorystw i doprowa dzi do koca ich plagi? Amerykanom uda si pokona terrorystw. Ale wyrwanie tej plagi z korzeniami musi za j przynajmniej sto lat. Co nie oznacza, e jest niemoliwe. W kocu terroiyzm w swo im nowoczesnym wcieleniu, jako wola zastraszania ludnoci cywilnej, a w perspektywie jej unicestwienia, pojawia si do pno w historii ludzkoci. Pierwszym, ktremu uda o si t wol opisa, by Dostojewski. Bohaterzy Biesw" uwaaj, e morderstwo spa ja. To by potem przypadek nazistw. A nawet faszystw, poniewa hasem faszyzmu hiszpaskiego byo: Viva la muerte". To bya take istota bolszewizmu. Polacy zreszt dobrze znaj to zagadnienie: czowiek z elaza to kto, kto moe pozwoli sobie na wszystko z ludmi, ktrym nic nie jest dozwolone. To jest oczywicie take przypadek radykalnych islamistw. Kiedy pojechaem do Algierii w czasie wojny, ktr prowadzili terroryci, widziaem dzieci z podcitymi gardami, cae wioski z podcitymi gardami
39

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu I to wioski, ktre glosoway na islamistw, ale pewnego dnia powiedziay nie"- kiedy guerrilleros zadali wydania kolejnych crek wieniakw, eby si z nimi pozabawia. Tak wic pewne nihilistyczne jdro jest wsplne wielu mentalnociom XX wieku. Bolszewi cy czy nazici mog si rni w opisie dnia jutrzejszego - dla jednych celem moe by spoeczestwo komunistyczne, gdzie wszystkie konflikty ustay, dla innych millenary styczna Rzesza oparta na kryteriach rasowych. Islamici z kolei chc i do nieba. Ale w teraniejszoci zachowanie wszystkich tych nihilistycznych grup sprowadza si do tego samego: eby robi, co si tylko podoba, pozwala sobie na wszystko wobec bezbron nych. Przypomnia pan haso faszyzmu hiszpaskiego. Jak brzmiaoby haso modelowe go nihilisty? Mj przyjaciel Hans Christoph Busch, jeden z niewielu intelelrtualistw niemieckich go towych pojecha do Afryki czy na Haiti, aby przyjrze si miejscom walk, by niedawno w Liberii. Rozmawia z chopcem, przywdc grupld kolegw z kaasznikowami. Zapy ta go: Czy nie boisz si, e pewnego dnia bdziesz musia zabi swojego brata, siostr czy matk?". A dzieciak odpowiada: Why not?". Dla mnie to Why not?" jest najpeniej sz z moliwych afirmaeji niblizmu. Haso nihilisty to wcale nie: Nie ma Boga" albo: Nie wierz w dobro". Wcale nie. Tylko: Nie ma za". Bez wzgldu na to, czy nihilista do konuje swych czynw w imi Boga -jak w przypadku jednych bohaterw Dostojewskiego - czy w imi nieobecnoci Boga -jak w przypadku innych - rezultat jest dokadnie ten sam. Aby sta si nihilista, naley tylko doj do wniosku, e nie ma adnego za, adne go zakazu, adnego tabu. Intelektualici lewicy twierdz czsto, e istot dzisiejszego wiata stanowi spr dwcli fundamentalizmw: z jednej strony islamskiego, z drugiej baptystycznego, ktremu przewodzi Bush. O ile dobrze rozumiem pana ostatnie ksiki, pan widzi to inaczej -jako koegzystencj dwch nihilizmw. Nihilizmu twardego, np. ludzi z Ai-Kaidy, i nihilizmu mikkiego ucielenianego przez wielu Europejczykw... Tyle e ten nihilizm mikki, pasywny, nie dotyczy tylko Europy. W kocu teza o kocu hi storii, krlestwie rozumu, ktre nastpi po upadku Zwizku Radzieckiego, to typowa te za nihilistyczna. A bya ona gwnym elementem ideologii amerykaskiej przez 10 lat. Mikki nihilizm nie jest specjalnoci Europy. Mikki nihilizm jest nieszczciem i poku s caego Zachodu. A teraz przejdmy do mojego rozrnienia. Istniej nihilici aktyw ni -jak ich nazywa Nietzsche - czyli Al-Kaida czy armia rosyjska w Czeczenii. Ale s te nihilici, ktrzy na to wszystko zezwalaj, s winni tego, co w czasach nazizmu Hermann Broch definiowa jako zbrodni obojtnoci, kiedy wikszo Europejczykw udawaa, e nie widzi Hitlera. Broch uwaa, e obojtno jest gorsza od wspudziau. Jakie s charakterystyczne cechy nihilizmu pasywnego? Po pierwsze jest on bardziej powszechny od aktywnego. Zabjcy s zawsze nieliczni, a obojtnych, ktrzy godz si ze zbrodni, jest znacznie wicej. Istot stanowi ten sam po stulat, co w przypadku nihilizmu aktywnego: ani nihilici aktywni, ani pasywni nie przyjmuj do wiadomoci istnienia zla. Nic nie jest dla nich wystarczajco zowieszcze: bin Laden to betka, to tylko wymys Amerykanw. W Czeczenii nic takiego si nie dzieje. Co z tego, e Grozny to pierwsza stolica zrwnana z ziemi od 1944 roku, gdy Hitler unice40

52

Andre Glucksmann Maciej Nowicki stwil Warszaw... Nihilista pasywny moe si zgodzi na wszystko w imi pokoju, cnoty, wasnej czystoci, ktr chce za wszelk cen zachowa. Tak wic o ile nihilizm aktyw ny opiera si na woli mocy, o tyle nihilizm pasywny ufundowany jest na woli niemocy to ostatnie sformuowanie pochodzi od Maksa Webera. Prowadzi do polityki strusia, kt ry zawsze wkada gow w piasek pod byle pretekstem. Jakie s rda tego mikkiego nihilizmu? Skd on si bierze? Nihilizm pasywny jest bardzo czst chorob spoeczestw szczliwych. Przekona nych, e wkroczyy ju w heglowsk niedziel ycia. Opis tej choroby znajdujemy u Arystofanesa. Znajdujemy u Czechowa w Winiowym sadzie", ktrego bohaterowie, skd ind mili ludzie, yj w uroczej posiadoci i nie chc wiedzie o adnym niebezpiecze stwie. Nie chc usysze dwiku siekier niszczcych winiowy sad stanowicy przed miot ich dumy. Nic nie chc usysze. A nieszczcie oczywicie i tak nadchodzi. I to sarno wraenie, co w trakcie lektury Czechowa, miaem, kiedy zobaczyem Manhattan w telewizji. Wszystko niby spokojnie, nikt na nic nie zwraca uwagi, ale katastrofa i tak nadchodzi, stanowic swego rodzaju przypomnienie o zasadzie rzeczywistoci. Pierw szy reality show pokazywany we Francji nazywa si Loft". Zamykano tam modych lu dzi na tygodnie czy miesice, pozbawiajc ich telefonu, radia i telewizji, a nawet gazet. Mogli przynie tylko jedn ksik, nic wicej. Zakazywano im dyskutowania o tema tach, ktre mog wywoa rozdranienie u widzw - o polityce, religii czy nawet sporcie. Mogli wiec mwi tylko o jednej rzeczy: seksie. Albo toczy midzy sob wojn, co zresz t bardzo interesowao widzw. Uwaam, e Europa yje jak w Lofcie". I powiedzia bym, e postawa, ktr dzi przyja, nie wydaje mi si najlepsza: zapomnie o bin Ladenie, eby w magiczny sposb zemci si na tych, ktrzy przypominaj, e rzeczywisto jest okrutna. Wadysaw Szpilman opisa w swej ksice Pianista" pewnego drukarza, ojca troj ga czy czworga dzieci, yjcego w getcie. Ot ten drukarz bez przenvy powtarza: Nic nie bdzie. Francuzi i Anglicy nas uratuj". Po pewnym czasie Szpil man przy chodzi do drukarza i nie zastaje nikogo - cala rodzina zostaa wymordowana. Co Szpilman komentuje mniej wicej tak: Wtedy mylaem, e drukarz jest po prostu gupi. Przeciebyo jasne, e Anglicy i Francuzi go nie uratuj. Ale po latach pomy laem, e mia racj. I tak nic si nic dao zrobi. Jego zudzenie dao mu chwile spokoju". By moe samooszustwo jest czasem potrzebne? By moe. Ja w kadym razie znam kogo, kto nie czeka na Francuzw, Anglikw czy Amerykanw. Postawa tego czowieka bya zupenie odmienna: stawia opr. A wik szo jego towarzyszy polega - bohatersko, z godnoci, z broni w rku. To byl numer dwa powstania w getcie i jeden z zaoycieli Solidarnoci", Marek Edelman. Jest moim przyjacielem. Dla mnie to on stanowi przykad, jak powinna myle Europa. Trzeba dziaa, a nie chowa gow w piasek i myle, e nie bdzie niebezpieczestwa. Bo to ni gdy nie jest rozwizanie. Upiec2004

41

Czy Zachd pozostanie ironiczny?


rozmawiaj Richard Rorty Agata Bielik-Robson

I aki czas temu napisa pan wany tekst: The Priority of Democracy to I Philosophy" (O wyszoci demokracji nad filozofia). Jako ironiczny libera praj gnl pan broni spontanicznoci procesw demokratycznych przed narzuce niem im jakiejkolwiek prawdy, ktra przedstawiaaby si jako fundamentalna, a tym samym wyczona z debaty publicznej. Czy nie jest jednak tak, e ostatnio pa ska pozycja troch si zmienia? Wydaje si pan znacznie bardziej zatroskany sta nem demokracji zachodniej, ktra nie poda ju pewnie tropem zamonego Za chodu i cywilizowanej konwersacji ludzkoci. Co jakby stano na przeszkodzie procesowi cywilizacji. Nie mam wraenia, by moja pozycja ulega zmianie. W ostatnich dziesicioleciach nie wydarzyo si nic szczeglnego, by zniechci mnie do liberalnej demokracji. Niekiedy jak wanie teraz w moim kraju - ludzie wybieraj bardzo nieodpowiedniego kandydata na najwysze stanowisko, niekiedy wybieraj lepszego. Mimo to demokracja nada funk cjonuje lepiej ni wszystkie inne ustroje dotd przez nas wyprbowane. Mj kraj jest te raz pod wieloma wzgldami bardziej cywilizowany ni wwczas, gdy pisaem artyku o wyszoci demokracji nad filozofi. Na przykad okoo jednej trzeciej obywateli opowia da si dzisiaj za legalizacj zwizkw homoseksualnych. Nie widz powodu, by sdzi, e proces cywilizacyjny zwolni bieg, take w Stanach Zjednoczonych. Czy jednak procesy zachodzce po 11 wrzenia na caym Zachodzie, a szczeglnie w USA, nic dowodz, e w momencie zagroenia wolimy by raczej bezpieczni ni wolni? My", czyli kto? Nawet jeli chodzi o publiczno amerykask, jest to tylko jedna z mo liwych odpowiedzi. Jeli analizowa same tylko procesy polityczne, ktre zoyy si na taki, a nie inny wynik ostatnich wyborw w USA, to rwnie s zbyt zoone, by mona je w ten krtki sposb podsumowa. W wydanej przed kilku laty ksice Achieving Our Country: Leftist Thought in Twentieth Century America" (Osignicie naszego kraju: myl lewicowa w XX42

-wiecznej Amcj-yce) zacz pan pisa krytycznie o rozmaitych nieliberaJnych prak tykach amerykaskiej Nowej Lewicy, na przykad o jej deniu do ograniczania swobody dyskusji. Widzia pan w tym zagroenie demokracji analogiczne do jej oli garchicznego zagroenia ze strony wielkich korporacji, ktrych interesw broni amerykaska prawica. Nie sdzi pan, efilozofia,zamiast usuwa si w cie, mo gaby dzi normatywnie wspomc sabnce wartoci liberalne? Oczywicie, e powinna. Podobnie jak inne dziedziny ludzkiej myli: muzyka, teatr, socjo logia, literatura. Wszyscy co robimy dla sprawy wolnoci. Nadal jednak uwaam, e fi lozofia nie odgrywa tu roli najwaniejszej. Sprawdza si dobrze przede wszystkim jako krytyka ideologii, a wic wszelkich totalitarnych ruchw, ktre domagaj si, by jednost ka podporzdkowaa si kolektywowi i zlaa z nim w jedno. Jak pan jako libera, ale take patriota amerykaski, ktry otwarcie deklarowa swj etnoecntryzm, odnosi si do administracji Busha i jego wizji demokracji wa czcej? Bush nie ma wizji demokracji walczcej. On po prostu uwaa, e wiat byby lepszy bez autokratycznych tyranw i z tym trudno si nie zgodzi. Jednak inaczej ni Bush sdz, e z tyranami powinna sobie radzi caa wsplnota krajw demokratycznych, a nie tyl ko same Stany Zjednoczone. Oczywicie, e demokracja moe walczy. Musi mc si broni dokadnie w ten sam sposb, w jaki broni si narody. Demokracja nastawiona wycznie pacyfistycznie nie przetrwaaby zbyt dugo. Mona jednak walczy bez udzia u wojska i broni. W licie otwartym, ktry napisa pan jako odpowied na tekst Derridy i Habermasa krytykujcy amerykask polityk, bierze pan stron Europy przeciw Amery ce. Czy uwaa pan Europ za lepsz przedstawicielk demokracji zachodniej, lepiej wcielajc jej zasady od USA? Z pewnoci wiele krajw europejskich (ale take Kanada i Nowa Zelandia) to lepsze de mokracje liberalne ni Stany Zjednoczone. W krajach tych rooseveltowska wizja dobre go spoeczestwa jest nadal atrakcyjna dla wyborcw, czego - niestety - nie da si po wiedzie o Ameryce. Nie panuje tam a tak silny kult indywidualnego sukcesu, wicej jest za to poczucia solidarnoci spoecznej. Kiedy pisa pan Przygodno, ironi i solidarno", twierdzi z ogromnym przekonaniem, e para zoona z kapana i wojownika charakterystyczna dla dawnych brutalnych kultur ustpi miejsca trjcy bardziej odpowiedniej dla de mokratycznych nowych czasw: menederowi, terapeucie i estecie. Byl pan pe wien, e fundamentalizm zniknie raz na zawsze z ycia zamonego Zachodu. Tymczasem fundamentalizm nie tylko nie zaniki, ale na dodatek pojawia si w coraz to nowych, nieoczekiwanych postaciach. Nie tylko po stronie ameryka skiej prawicy, jej wojownikw i kapanw - ale i po stronie lewicy, ktra te ma swoich fanatycznych kaznodziejw. Ideologiczny nadmiar powagi, zaintereso wanie okazywane wycznie ruchom totalnym, sucha i cyniczna wszechwiedza, ktra ma za nic jednostk - wszystko to do smutne zjawiska wiadczce o tym, ze paski ulubiony styl ycia - liberalny, ironiczny, ludyczny - spychany jest na margines.
43

Richard Rorty ur. 1931, zm. 2007, filozof. Wykada na Uniwersytecie Stanforda. By jednym z najwaniejszych mylicieli postmodernizmu. W Polsce ukazay si m.in. Przygodno, ironia i solidarno" (1996), Obiektywno, relatywizm i prawda" (1999). Opublikowa take Achieving Our Country" (1998) oraz Philosophy and Social Hope
(2000)".

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu


Przykro mi, jeli to, co powiedziaem, brzmiao nadmiernie optymistycznie: rzeczywicie nie mamy do czynienia z triumfem wychwalanych przeze mnie trendw, take w najbar dziej zamonych krajach Zachodu. Nie sdz jednak, bym kiedykolwiek wierzy, e libe ralizm, ludyczno czy ironia maj najmniejsz choby szans, by sta si uniwersalne. Przede wszystkim, nie ma powodu wierzy, e Zachd utrzyma swj zamony i wpywo wy status. Jak zauway Timothy Garton Ash, najwaniejsze decyzje przesdzajce o lo sach wiata XXI wieku bd zapada raczej w Pekinie i Delhi ni w Waszyngtonie i Bruk seli. Wtpi, czy wyoni si z nich wiat sprzyjajcy liberalnemu humanizmowi. Najpraw dopodobniej z owiecenia pozostanie w nim tylko lad. Jednake z drugiej strony nie wi dz powodu do nadmiernej rozpaczy w odrodzeniu si religijnego fundamentalizmu w USA czy w upowszechnianiu si lewicowego quasi-fanatyzmu, ktry usiuje znale sub stytut dla rewolucji marksistowskiej. W Europie nie ma protestanckich fundamentali stw w tak tradycyjnie katolickich krajach jak Polska czy Irlandia, za agresywny antyklerykalizm jest dostatecznie silny, by sloitecznie blokowa konsei-watywne inicjatywy kardynaa Ratzingera. Cho tu, w Stanach, Republikanie okazali si niezwykle sprawni w zwalczaniu wieckiego humanizmu, a ich postpowanie niepokojco przypomina ma newry .faszystw, ktrzy zwykli oskara o rozmaite kopoty pastwa wykorzenionych i kosmopolitycznych ydw", ich zwycistwo nie jest jednak na szczcie nieuniknione. Miejmy nadziej, e duga tradycja rzdw konstytucyjnych okae si w Ameryce dosta tecznie silna, by stawi opr prbom takich ludzi jak Bush, Rumsfeld czy Ashcroft, kt rzy chc zrobi z USA pastwo policyjne. Wykorzystujc zreszt jako pretekst bardzo realne zagroenie. Z kolei cynizm dumnej ze swego postmodernizmu lewicy wydaje mi si tylko przejciow mod - wprawdzie iiytujc, ale niezbyt niebezpieczn. Tak wic nie zauwaam adnego gronego zaniku postaw ironiczno-ludycznych. Podejrzewam, e liberalne demokracje mog zosta pogrone przez takie przysze wydarzenia jak kolej ne ataki terrorystyczne albo nawet wojna nuklearna, ktre mogyby zawiesi funkcjono wanie rzdw demokratycznych. Jak dugo jednak istnieje swoboda demokratyczna, duch ludyczny bdzie mia swych zwolennikw w kadym nowym pokoleniu. Dopki stu denci mog do woli czyta i pisa o Shelleyu i Nietzschem, obaj ci autorzy bd podzi wiani i naladowani. A takie przywizanie bdzie skutecznie blokowa wszelkie prby fundamentalistycznej rekonkwisty. Ze cile liberalnej perspektywy adna z wymienionych przez pana stron - ani pra wicowy fundamentalizm (obojtne, czy zakorzeniony w protestanckiej, czy katolic kiej reakcji na nowoczesno), ani wojujcy, agresywny antykleryka izm - nie wy daje si szczeglnie sympatyczna. Czy naprawd nie martwi pana dzisiejszy Kulturkampf, konsekwentne przeniesienie politycznego konfliktu do sfery obyczajo wej? Nie niepokoi pana wynikajcy z tej wojny kultur zanik podziau na sfer publiczn i prywatn? Istotnie, wojujcy antyklerykalizm nie jest zbyt mdr opcj. Wolabym raczej, by lewi ca, zamiast obraa chrzecijan, krytycznie zwracaa im uwag na to, e chrzecija stwo jest ide, ktra wicej ma wsplnego z trosk o biednych ni z trosk o przeycie embrionw czy obsesyjne nadzorowanie ludzkiej seksualnoci. Tale naprawd nie rozu miem powodw, dla ktrych w ostatnich dekadach szerzy si w USA ewangeliczny fun damentalizm protestancki. W zwizku z tym nie bardzo te wiem, co doradzi lewicy, ktra staje przed takim wyzwaniem.
44

. O .

Richard Rorty Agata Bielik-Robson Jednak lewica, stajc przed takim wanie wyzwaniem, zaczyna si zachowywa dokadnie symetrycznie. Zamiast dyskutowa nad ywotnymi kwestiami ekono micznymi czy spoecznymi, zaczyna si zajmowa wycznie sprawami moralnoci. Cho wic uwaam spraw rwnouprawnienia zwizkw homoseksualnych za bar dzo istotn - i jestem za - myl, e takie kwestie nic mog wyczerpywa zada le wicy. Co si stao z lewic w starym stylu, z jej silnymi - zwaszcza w Ameryce zwizkami zawodowymi i mocnym gosem w sprawach gospodarczych? Dua cz lewicy staraa si bardzo usilnie powrci do politycznej dyskusji nad nie rwn dystrybucj bogactwa, dochodw i szans, a tym samym - przekona ameryka sk opini publiczn, e lewicowa tosamo, cay projekt spoeczny, nie ogranicza si do takich tematw jak aborcja czy maestwa gejowskie. Wysiek ten spez na niczym, ale to nie znaczy, e nie powinno si go ponawia. Partia Demokratyczna popenia prawdo podobnie wielki bd, gdy po klsce McGoverna w 1972 roku stal si tak bardzo centrystyczna, porzucajc wszelkie hasa o prawie pracownikw do samoorganizacji i o ko niecznoci redystrybucji bogactwa za pomoc odpowiedniej polityki podatkowej. To przecie wanie w tych sprawach Demokraci specjalizowali si w okresie midzy lata mi 30. a 60. Wtedy ich propozycja polityczna bya najbardziej kompletna. Zastanwmy si jednak nad przyczynami, dla ktrych protestancki fundamenta lizm stal si w Ameryce tak popularny. Na przykad Christopher Lasch w Buncie elit'* oskara amerykask lewic o hermetyczny elitaryzm sprzyjajcy wycznie kulturze miejskiej i pogardliwy wobec tzw. moralnej wikszoci. Podobny zarzut pojawi si take z lewej strony. W swojej ostatniej pracy na temat populizmu Erne sto Laclau napisa, e tylko prawica amerykaska jest w stanie trafi z w miar prostym przesianiem do ludu. Jeszcze inni, jak choby Richard Sennett, s zdania, ze w epoce pynnego kapitalizmu ludzie broni si przed dalsz erozj ycia, siga jc po dogmatyczny fundamentalizm. Co pan o tym sdzi? Od czasu do czasu ludzi pochaniaj wielkie ruchy religijne i nie da si tego sprowadzi, zredukowa do samego tylko politycznego kontekstu. Amerykanie, o czym pisze choby Harold Bloom w Amerykaskiej religii", s szczeglnie podatni na tego rodzaju inspi racje. Nie uwaam jednak, by istnia jaki szczeglny powd do spekulowania o tym, co si dzieje teraz: dlaczego ludzi przekonuje akurat wiadomo religijna oparta na osobi stej, prywatnej relacji z Jezusem? Przez cae lata po okresie Wielkiego Kryzysu dominu jca wiadomo religijna bya zupenie innego rodzaju: koncentrowaa si wok wizji sprawiedliwego spoeczestwa, w letrym urzeczywistniaby si idea powszechnego bra terstwa. Szczerze mwic, czuj si troch bezradny. Nie rozumiem, dlaczego ta bar dziej altruistyczna odmiana religijnoci zostaa zastpiona egoistyczn i indywiduali styczn, w ktrej na dodatek odywa kalwiskie rozrnienie na zbawionych i potpio nych. Nie przekonuje mnie take tumaczenie, e wszystko to jest reakcj na bdy elitarystycznej, miejskiej lewicy. Zawsze istniaa przepa, i to w kadym kraju, midzy miejskimi intelektualistami lewicy a ludnoci farmersk, ale to dziki tym pierwszym powstaway idee polityczne, ktre w kocu przyczyniay si do wzrostu sprawiedliwoci spoecznej. Lasch nie ma recepty, jak przepa t zmniejszy - i ja te jej nie mam. Jak to opisuje Thomas Frank w swojej wspaniaej ksice Co si stao z Kansas?'*, obywa tele Kansas byli kiedy lewicowymi populistami, a dzi stali si prawicowymi populista mi. Nie jestem te pewien, czy Amerykanie uwaali swoj egzystencj za bardziej pod45

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu dan erozji w latach 90. ni w latach 30., kiedy przez kraj przetacza si Wielki Kryzys. Wic argumenty Sennetta te mnie nie przekonuj. Przykro mi, e adne wyjanienie nie przychodzi mi do gowy, ale te adne, ktre syszaem, nie wydao mi si wystarcza jce. Zostawmy zatem tematy spoeczne. Chciaam spyta o paski stosunek do zmare go niedawno Jacques'n Derridy. Tu, w Stanach, by! pan jego bardzo zagorzaym zwolennikiem: paski esej Filozofia jako rodzaj pisarstwa: esej o Derridzie" stal si wanym punktem zwrotnym w amerykaskiej recepcji dekonstrukcji. Wiado mo te, e sam Derrida nie by cakowicie uszczliwiony pask pragmatystyczn lektur swoich tekstw - zgodnie z ktr, mwic z grubsza, filozofia to tylko lite ratura, a wic nie moe roci sobie adnych praw do prawdy. W ostatnim okresie swojej twrczoci prbowa udowodni, e dekonstrukcja jednak jest powana i chodzi jej o gbsze, powierzchniowo niewidoczne prawdy. Derrida zawsze wydawa mi si rozdarty midzy ochot do artowania sobie zfilozofiia potrzeb udowadniania, e filozofia jest ogromnie wana i tak te powinna by trakto wana. Wol tego pierwszego, bardziej ludycznego Derrid. Nie sdz, by praktykowa on metod zwan dekonstrukcja, a ju na pewno nie tak dekonstrukcj, ktra prowadzi do wnioskw negatywnych. Bdzie si go pamitao jako myliciela, ktry owocnie konty nuowa lini Nietzschego i Heideggera. Podziwiaem prace Derridy, ale bynajmniej nie dlatego, e przekazyway jakie prawdy filozoficzne. Wspczesna krytyka filozoficznych fundamentw nadal zachowuje sw wano - a Derrida robi to wyjtkowo sprawnie. Uwaa si pan jednoczenie za pragmatyka i romantyka: spadkobierc i Johna Deweya, i Oscara Wllde'a. W Ameryce tego rodzaju kombinacja, cho rzadka, ma swo je precedensy, jak choby IlaJph Waldo Emerson, ktrego transcendentalizm mia wydwik wyranie pragmatyczny, i wspczenie Harold Bloom, na ktrego kon cepcj silnego poety czsto si pan powouje. Jednake w Europie synteza taka brzmi troch jak drewniane elazo. Co to znaczy by romantycznym pragmatyst? Wystarczy pomyle o romantyzmie jako koncepcji, zgodnie z ktr wyzwolona wy obrania stanowi kolosalny napd intelektualnego i moralnego postpu. Czynimy tego rodzaju postp nie w ten sposb, e oceniamy nasz stan teraniejszy w wietle wieczy stych kryteriw, ale - e wyobraamy sobie inny, lepszy wiat, w ktrym y bd nasi nastpcy. Potem zaczynamy eksperymentowa, wprowadzajc w praktyk podszepty wyobrani, i patrzymy, jak sprawdzaj si nasze prby. Teza, e tylko eksperyment mo e potwierdzi warto propozycji, ley w samym sercu doktryny pragmatystycznej podobnie jak teza, e nie byoby postpu bez przygodnych wytworw pojedynczej, ge nialnej wyobrani, ley w samym sercu romantyzmu. Uywajc naszego amerykaskie go idiomu: obie pasuj do siebie jak szynka i jajko. grudzie 2004

46

Polska moe ocali Europ


rozmawiaj Emmanuel Todd >> Maciej Nowicki

to stoi za francuskim nie"? Czy ta przedziwna zbieranina - od alterglobalistw, przez komunistw, lewe skrzydo socjaldemokratw, po skrajn prawi c - ukada si w jak cao? Czytam znw to, co Karol Marks pisa o walce klas we Francji w polowie XIX wieku. Ekonomia marksistowska to oczywicie jedna wielka bzdura. Natomiast jego pomys, by za ugrupowaniami czy ruchami politycznymi szuka klas spoecznych, bardzo mi si po doba. A jeeli uy socjologii marksistowskiej, widzimy jak na doni, e w czasie referen dum drobna buruazja pastwowa weszia w konflikt ze zeuropeizowan klas redni. I drobna buruazja posuya si robotnikami jako mas uderzeniow w imi wasnych interesw. Robotnicy glosowali na nie" - by moe nawet w 80 procentach. Nie mona mie o to do nich najmniejszych pretensji. Powiedzmy sobie jasno: globalizacja po prostu ich wy kacza. Ale to, e nisza klasa rednia, ktr nazywam drobn buruazja pastwow, przesza do obozu nie", jest czym zupenie nowym. To wanie tumaczy, dlaczego od lekko przewaajcego tak" w referendum z 1999 roku w sprawie traktatu z Maastricht przeszlimy do masowego nie". Drobna buruazja pastwowa jest dzi nonikiem pewnej ideologii, ktra nie moe przy nie Europie nic dobrego. Chodzi w niej jedynie o bezwarunkow obron sektora pu blicznego.

Emmanuel Todd ur. 1951, historyk, demograf, antropolog. Stal si sawny w wieku 25 lat, publikujc La chute finale" (1976), ksik, w ktrej wbrew powszechnie panujcym opiniom zapowiada upadek ZSRR. Wyda takie Zmierzch imperium" (wyd. polskie 2004), wiatowy bestseller.

Marksici myfef i, e to proletariat decyduje o losach wiata. Jednak historia poka zuje, e system moe sta si niestabilny, gdy buntuje si drobna buruazja... Tak przynajmniej bywao w przeszoci... Wanie - w przeszoci. Bo tym, co charakteryzuje spoeczestwa nalece do dzisiej szego najbardziej rozwinitego wiata, a wic take francuskie, nie jest przede wszyst kim stratyfikacja w sensie kasowym. Najwaniejsz cech takich spoeczestw stal si atoraizacja. S grupy, ktre mona zdefiniowa przez ich zawody albo przez poziom za robkw. Ale fenomen wiadomoci klasowej naley ju do przeszoci. Wszystkie grupy spoeczne stay si dzi jak chopstwo w opisie Marksa: kartoflami w worku kartofli. To
47

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu dlatego np. w klasie robotniczej nie pojawia si adna pozytywna wizja wiata. Gwna robotnicza partia Francji to Front Narodowy - skrajna prawica, totalnie regresywna. Charakterystyczne, e maj oni tylko aparat partyjny, a aktywistw brak. Albo spjrzmy na Parti Komunistyczn - jej wspaniaa siedziba to dzi mauzoleum. W rodku nie ma nic, tylko kantyna dla emerytw. Partia Komunistyczna nadal przemawia, ale ju nie ist nieje. Wemy w kocu alterglobalistw, czyli ATTAC - dobrze si zabawili w czasie refe rendum, a potem jak zwykle pojad na wakacje. Brakuje zorganizowanych sil spoecznych. Prawdziwym problemem spoeczestwa francuskiego jest to, e ma ono ogromne trudnoci z okreleniem wsplnych projektw. Istnieje konflikt midzy warstwami spoecznymi, ale jest te zjawisko indywidualistycz nej atomizacji, ktre sprawia, e nic wielkiego nie moe si wydarzy. Od dawna twierdzi pan, e politycy staj si w coraz wikszym stopniu karlami so cjologicznymi pozbawionymi realnego zaplecza. I w zwizku * / . tym nie potrafi mo bilizowa spoeczestw do realizacji adnego pozytywnego projektu... W trakcie kampanii referendalnej zrozumiaem, e problem suwerenistw i europeistw jest dokadnie taki sam: brak kolektywnej wiary. Jeeli przeprowadzi pan referendum na skomplikowany temat opisany w kilkusetstronicowym, czsto mao zrozumiaym doku mencie, rezultatem bdzie chwilowa ekscytacja. I ludzie zagosuj na nie". A potem spoeczestwo wrci do atomizacji. Jednak to nie" jest niezwykle zdecydowane i miarodajne - frekwencja bya wyjt kowo wysoka. Obserwuj francusk polityk od blisko 20 lat i nigdy nie spotkaem si z takim nateniem politycznych emocji. W czasie debat telewizyjnych wrzesz czano i skakano sobie do garde, rozpaday si wieloletnie przyjanie. Sam straciem kilku kolegw. Ale nie ma co rozpacza. To smutne, e francuski lud nie przystpi do projektu europejskiego. Jednak w kocu klasy najlepiej edukowane zagosoway tak". To dla mnie wane. Wiem, e dzi jest w modzie deldarowanie, i trzeba sucha ludu. Ale nie mona take rzdzi przeciw eli tom. Rozumiem te pewn warto emocji spajajcych nie". Przeylimy chwil odnajdywa nia wsplnotowoci, ktra jest jakby kompensacj atomizacji spoeczestwa. Odwiecz ny francuski lud, ten ktry powiedzia nie" w roku 1789, znw si zbuntowa. Zgoda, to byo co wicej ni Gay Pride albo rave party... Ale po tym wszystkim nie pozostan nam adne racjonalne projekty czy zdefiniowane na nowo siy polityczne. DJatego wszyscy s tak zagubieni. Nie wiedz, co robi. Tym, czego obawiam si najbardziej, jest perspektywa, e wkrtce bdziemy mieli poli tykw, ktrzy w ogle ju nie zechc rzdzi. Boj si stanu zmczenia, zblazowania w klasie przewodniej, ktra zamiast dziaa naprawd, bdzie symulowa. Po tym referen dum widziaem tylko jednego szczliwego czowieka. By nim ustpujcy premier Raffarin. Promienia, bo wreszcie pozby si wadzy... Jak naley to rozumie? Myl, e wyczul prawdziwy problem rzdu francuskiego. 55 procent Francuzw gosowalo na nie", by broni rozbudowanego sektora publicznego. Gdyby rzd by uczciwy, powinien powiedzie: Zrozumielimy wasze intencje. Nie mamy nic przeciw temu, by
48

Emmanuel Todd Maciej Nowicki broni sektora publicznego. Ale posuchajcie: Francja nie ma ju wpywu na globalne procesy ekonomiczne. Nie moemy nic zrobi". 55 procent Francuzw glosowao, by mie gruszki na wierzbie. Kady rzd si omieszy, bo im ich nie da. Prawdziwy problem polityki polega na tym, e gospodarka przekroczya narodowe gra nice. Istnieje zasadnicza sprzeczno midzy skal polityczno-narodow a ekonomiczno-europejsk. S dwa rozwizania. Albo sprowadzimy ekonomi do poziomu politycz nego - ale za to trzeba zapaci, bo powrt do narodowej autarkii bdzie bardzo kosz towny, przypomnijmy sobie, co si stao z gospodark sowieck wraz z rozpadem strefy rubla. Albo trzeba podnie polityk do poziomu gospodarki. Nie mwi o zlikwidowa niu pastw narodowych - etap tych obaw wszyscy w Europie maj za sob. Francja czy Polska nadal s na swym miejscu. Trzeba po prostu szuka jakich formu dla koopera cji w obrbie Wsplnoty. I wanie dlatego jestem dzi tak zy o to nie". Ta konstytucja nie jest specjalnie wana, ale wprowadziaby lepsze procedury gosowania, ktre pozwoliyby szybciej podejmo wa decyzje itd. Jaki jest gboki sens tego nic"? Przecie to oczywiste, e nie by! togJos przeciw niejasno sformuowanej konstytucji... W Hiszpanii, gdzie zwyciyo tak", minio j w rku 10 procent glosujcych. Nie opowiadajmy sobie bajeczek. To glos przeciwko Europie. Mia dwie gwne motywa cje. Po pierwsze - tu wanie pojawia si synny polski hydraulik - niezadowolenie z po wodu poszerzenia na Wschd. Wizja Europy, ktra obejmuje take Polsk czy Wgry, wcale nie jest dla Francuzw czym oczywistym. Ludzie tego pomysu po prostu nie ro zumiej/A oliw dolan do ognia byo to, e nikt nie pyta] Francuzw o zdanie. Od razu dodam, e taka postawa wobec krajw Europy Wschodniej jest absolutnie skandaliczna. Przed referendum gwatownie opowiadaem si za integracj Europy Wschodniej. Ale bya te draga motywacja na nie". Nie" lewicy ujawnio jej radykaln wrcz wro go do ultraiberalizmu. 1 to si panu nie podoba? Przecie to wanie pan by jednym z pierwszych i najgwaltownicjszych europejskich krytykw neoliberalizmu. W roku 1995 napisa pnn, e wskutek braku regulacji wolnej wymiany Francji grozi pknicie spoe czestwa. To haso przywaszczy sobie Chirac i wygra wybory prezydenckie. Po tem, w L'illusion cconomique" (Zudzenie ekonomiczne), twierdzi pan, e pozba wiona regulacji globalizacja prowadzi do gigantycznego zwikszenia spoecznych nierwnoci - powstaje dobrze wyltsztalcona klasa uprzywilejowana, Irtrej globa lizacja przynosi same korzyci, podczas gdy robotnicy maj coraz gorzej. Gdy roz mawialimy role temu, mwi pan wrcz o nowej walce klas. To prawda. Od lat uprawiam krytyk wolnej wymiany, poniewa prowadzi ona do obni enia zarobkw sporej czci spoeczestwa, do zwikszenia nierwnoci spoecznych, czego jedn z konsekwencji jest obnienie popytu. Nie sdz, by jakakolwiek jednostka polityczna moga si oby bez polityki celnej. Na po cztku, w czasach Europy Szeciu, bardzo wane byo pojcie preferencji wsplnotowej. Konstytucja, przeciw ktrej gosowano, umoliwiaby powrt do tego. Chodzi tu o mia r techniczn pozwalajc wyznaczy pewn przestrze chronion w stosunku do resz49

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu ty wiata. Ale poza tym to wszystko ma walor symboliczny, tosamociowy. Gdy spyta kogo, czym jest Europa, syszymy o prawach czowieka czy demokracji. Jednak w do bie globalizacji Europa musi take oznacza solidarno ekonomiczn, a nie nie wyraa jej lepiej ni zewntrzne taryfy celne. Nawiasem mwic, take jedno Niemiec powsta a na bazie zewntrznych taryf celnych. Dlaczego wic krytyka wolnej wymiany podczas kampanii referendalnej tak si pa nu nie podobaa? Nie wiem, czy lewica - od socjalistw Fabiusa po alterglobalistw z ATTAC - to po pro stu ludzie nieodpowiedzialni, czy te mamy do czynienia z kompletnymi idiotami. Wiem jedno: powinni skierowa sw krytyk przeciw zagroeniom pyncym ze strony coi-az potniejszego przemysu chiskiego - czy te przeciw silom globalizacji dziaajcym na skal planetarn - i zdefiniowa Europ jako wspln przestrze, ktr trzeba przed tym broni. Tymczasem oni wszyscy woleli si ograniczy do magicznych zakl. Ich antyliberalna ideologia zdoaa wyprodukowa tylko jedn nowo - wskaza Polakw ja ko winnych wszelkiemu zlu. Nie byli zdolni zauway, e dobry program ucywilizowania wolnej wymiany musi pole ga na zdefiniowaniu wielkiej Europy, w ktrej zawieraj si kraje Europy Wschodniej. Nie byli nawet zdolni poj, e pastwami, ktre maj najwikszy interes we wsplnej europejskiej obronie przed globalizacj s - biorc pod uwag poziom pac - wanie kraje Europy Wschodniej. Tak wic socjalici zaatakowali swych najwikszych potencjalnych sprzymierze cw? Tak, bo to wanie Polska i inne kraje Europy Wschodniej s najbardziej zagroone przez globalizacj i to one powinny domaga si protekcjonizmu eui'opejskiego. W wiecie, kt ry nadchodzi, w wiecie globalizacji i cakowicie wolnej wymiany, miejsca pracy bd po cztkowo przenoszone do Polski czy Rumunii, ale potem tam, gdzie jest jeszcze taniej, czyli do Chin. Zreszt te wsplne interesy Polski i Francji wida jak na doni. Gdy w kampanii przed referendum francuska lewica atakowaa Polakw i wskazywaa ich jako problem, w tym samym czasie powstawa zupenie inny, rzeczywisty alians. Polska, Francja i Wochy do magay si ochrony europejskiego rynku przed chiskimi tekstyliami. Jestem zreszt przekonany, e yjemy w momencie przeomowym. Gwatowny wzrost gospodarczy Chin wykoczy panujc dzi liberaln doktryn handlu midzynarodowe go, ktra opiera si na teorii korzyci komparatywnej Davida Ricardo: zniemy bariery celne i wszystko to, co inni produkuj taniej, sprowadzajmy z zagranicy, produkujmy tyl ko to, co jest u nas tasze. Tylko e Ricardo nie mg przewidzie pojawienia si potgi gospodarczej w rodzaju Chin, gdzie yje blisko jedna czwarta populacji wiata. Miliard Chiczykw jako proletariuszy wystarczy dla caej planety. Wyprodukuj wszystko. Mona nawet pozostawi reszt - 400 min -jako klas redni. Chiny s po prostu za due. Teoria liberalnej wymiany ju jest trupem. J Francuska lewica nie zrozumiaa, e z Polakami cz j wsplne interesy ekonomiczne. Ale ona nigdy nie bya zbyt praktyczna. Bya za to a nadmiernie morali zatorska i troch mnie dziwi, e litujc si nad wszystkimi ponionymi tego wia50

Emmanuel Todd Maciej Nowicki ta, tak gardzi Polakami, ktrych trudno uzna za wiecznych zwycizcw. Referen dum mino, a paranoja skierowana przeciw krajom Europy Wschodniej nie opa da i na stale wpisuje si w tutejsz polityczn retoryk... Jeli chce pan zrozumie postaw Francuzw wobec Europy Wschodniej, prosz nie za kada, e s wstrtni. Prosz raczej zaoy, e s w tej materii ignorantami. Gdy mia em 25 lat, pojechaem do Budapesztu, a pierwsz ksik napisaem o upadku komuni zmu. Ju wtedy byem oburzony, e francuska lewica zapomniaa o istnieniu 100 min Eu ropejczykw na Wschodzie. Dzi traktowanie Europy Wschodu znw jest skandaliczne. Ale to bardzo stary skandal... Teraz po prostu wracamy do normalnoci. Prosz jeszcze raz doda do tego cakowity debilizm gospodarczy. Francuska lewica nie krytykuje dzi rzeczywistych wynaturze wolnej wymiany czy niekorzystnych skutkw globalizacji. Odrzuca gospodark rynkow jako tak. No i teraz - skoro upadli tak nisko, e kwestionuj gospodark rynkow, w ja ki sposb mog si interesowa krajami Europy Wschodniej, ktre prbuj zbudowa gospodark rynkow u siebie? Bo jej brak sprawi, e stracilicie 50 lat. Jednak mimo to myl, e nieporozumienie w kwestii Europy Wschodniej bdzie krtkotrwae. Bo w mo im przekonaniu Polska ma dzi asa w rkawie. Polacy mog naprawd sta si wani w Europie. I co mog zrobi? Zaraz o tym powiem. Chciaem najpierw wskaza wany problem strukturalny, ktry pojawia si w caej tej historii. I ktry nie jest atwy do rozwizania: to stosunek Eu ropy kontynentalnej do wiata anglosaskiego, do Wielkiej Brytanii. Znw przeanali zujmy, co mwia francuska lewica. W jej przekonaniu Europa Wschodnia stanowi nie uczciw konkurencj z uwagi na zdecydowanie nisze pensje. A przecie problem r nicy pensji rozwie si bardzo szybko, jak to si stao w przypadku Portugalii czy Hiszpanii. Aledzi te rnice s rzeczywicie wiksze. W Portugalii i Hiszpanii zarabiano oko o polowy unijnej redniej, w Polsce czy na Sowacji: 20 - 25 procent. Take w przypadku Polski pjdzie to bardzo szybko. Natomiast problem nieprzystawalnoci wiata anglosaskiego do Europy kontynentalnej pozostanie. Uwielbiam Angli poowa mojej rodziny stamtd pochodzi, tam te studiowaem. Ale nie zmienia to faktu, e jestem przekonany o nieuchronnoci tego konfliktu. Za francuskim nie" kryje si udramatyzowane odrzucenie liberalizmu w stylu anglo saskim. I bardzo moliwe, e ta opcja bdzie zyskiwa coraz wiksze znaczenie na kon tynencie. Ale jest take druga strona medalu. Nie przypadkiem pierwsz reakcj An glikw na francuskie nie" byo stwierdzenie: Wspaniale, Europa polityczna idzie na dno. Pozostanie tylko Europa wolnej wymiany. Nie bdzie adnej kontroli nad ryn kiem". A moim zdaniem sytuacja wcale nie bdzie taka prosta dla Wielkiej Brytanii. S dwie sprawy, ktre ju istniej w Europie. Pierwsza z nich to strefa euro, ktra pociga za sob istnienie ekonomii kontynentalnej. Euro nie zniknie z dnia na dzie, to byoby zbyt skomplikowane. Choby dlatego, e poziom wymiany gospodarczej midzy po szczeglnymi krajami strefy euro jest dzi tak wysoki. Drug spraw jest strefa Schen gen. To wanie konkretna, praktyczna Europa. I tu Wielka Brytania bdzie miaa ko poty.
51

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu


Bo nic przystpia ani do euro, ani do Schengen. I takie jest, jak rozumiem, dugo falowe znaczenie glosowania we Francji i w Holandii: kto naley do strefy euro, jest w Europie. Tale. Myl, e zaczniemy dostrzega, wbrew temu, co wszyscy dzi mwi, fundamental n spjno strefy euro. I zobaczymy, e wszystkie kraje Europy Wschodniej s po prostu przeznaczone do wejcia do strefy euro, bo potrzebuj integracji ekonomicznej. Pamitaj my, e Niemcy s dzi pierwszym eksporterem na wiecie i przemysowym sercem Euro py. Kraje Europy Wschodniej stanowi klucz do dalszego rozwoju ekonomicznego Nie miec, ktre walcz z bezrobociem. Dla nich Europa Zachodnia jest po prostu za mala, Mog zaoy, e Europa kontynentalna zbuntuje si przeciwko rozwizaniom w stylu angielskim. Ale po co? Przecie Wielka Brytania wietnie sobie radzi. Znacz nie lepiej od Francji. Jestem z przekonania relatywist kulturowym. Uwaani, e kady kraj powinien znale sw drog. Model angielski to model liberalny opierajcy si na porzuceniu sektora prze mysowego i znacznej ruchliwoci rynku pracy. Jest dla mnie co najmniej wtpliwe, czy Francuzi przyzwyczajeni do innych zasad gry zechcieliby taki rynek pracy zaakcepto wa. Zreszt to wcale nie jest droga dostpna dla wszystkich, poniewa sukces gospo darki angielskiej zaley w wielkim stopniu od znaczenia Londynu jako globalnej stolicy finansowej. Nie ma miejsca dla 25 Anglii w Europie i dla 25 stolic finansowych takich jak Londyn. Model angielski nie moe by przykadem dla innych. Wrmy do Polski. Powiedzia pan, e mamy asa w rkawie. Dzi wydaje si to co najmniej nieoczywiste. Problem polskiego hydraulika jest kompletnie mieszny. I chodzi o to, by Polacy nie po wicali zbyt duo czasu mitologii wroga - czyli Francuzw - bo to bardzo niebezpiecz ne. Prawdziwe problemy to dzi kwestia poczucia przynalenoci do tej samej wsplno ty i kwestia wsplnej symboliki. I tu musz podkreli, e rzd polski nie uatwi zadania ludziom takim jak ja. O ile w sprawach wejcia do ekonomicznego systemu Zachodu wszystko, co zrobilicie, byo bez zarzutu, to w sprawach wymiaru symbolicznego Polska dyplomacja wysiaa wszelkie moliwe zle sygnay; pierwszy, gdy powiedzielicie: oczywicie wchodzimy do Europy, ale jestemy przede wszystkim aliantem USA. Zrobilicie to w chwili, gdy rozwija si wsp praca niemiecko-francuska i gdy po raz pierwszy w historii Europy mamy do czynienia z prawdziw wol emancypacji wobec USA. To byo bardzo niezrczne wobec Francuzw. USA stanowiy dla nas cz zjednoczonego Zachodu. W pewnym sensie jego sym bol. Czy mona wymaga od Polakw, by z dnia na dzie zadeklarowali: Cay czas mylelimy, e to Zwizek Sowiecki nam zagraa. Dzi zrozumielimy, e bylimy w bdzie. Tak naprawd naszym wrogiem byy USA". Cigle tumacz Francuzom: Trzeba by cierpliwym. Trzeba zrozumie, co Rosjanie zrobili Polakom i caej Europie Wschodniej". Jednak powtrz: rzd polski nie wysia adnego sygnau przynalenoci do Europy. I uwaam, e podczas kryzysu ukraiskie go poszo jeszcze gorzej. Od pewnego czasu jasne jest, e podstawowy lk Europejczykw bierze si std, i roz szerzanie Unii wydaje si nie mie koca. Nagle okazuje si, e nie chodzi tu tylko o w52

Emmanuel Todd Maciej Nowicki czenie dawnych krajw demokracji ludowej. Mwi si: Turcja w Europie". A Polska chce to wszystko przelicytowa sw polityk zagraniczn, ktrej celem stao si przy spieszenie europejskiej ekspansji na Wschd i wczenie Ukrainy. Dzi Francuzi ledwo co postrzegaj Polsk! Natomiast Ukraina w ogle dla nich nie ist nieje! Poza tym jest jasne, e Francuzi czy Irlandczycy nie zechc Europy z Ukrain, kt ra ma 45 procent populacji rosyjskojzycznej. Spjrzmy prawdzie w oczy - jeeli bierze my Ukrain, bierzemy te Rosj. Tak wic Polska ma dzi wybr: Europa albo Ukraina. Dlaczego Polska miaaby wybi sobie z gowy Ukrain, skoro Francja cigle mwi o Turcji? W moim przekonaniu kolejne przesianie tego referendum brzmi: Trzeba zrozumie, e budowanie Europy -jeli chodzi o poszerzanie terytorium -jest ju skoczone". Naley okreli granic. Szczerze mwic, sam byem raczej po stronie Turcji. Ale dzi mwi: Nie bdzie Turcji w Unii!". A Polacy musz wyj mentalnie ze strefy sowieckiej, bo przecie wasza obsesja ukrai ska jest znakiem przynalenoci do tej strefy - chcecie Ukrainy, bo boicie si Rosji. Ro zumiem, e to historycznie uzasadnione. Ale historia nie tworzy podstaw Europy. Dzi Europejczycy mwi: Bya historia. Myj znamy. Ale teraz przechodzimy do czego in nego". Na tym opieraj si stosunki francusko-niemieckie: znana krwawa historia, a po tem porozumienie. Wiem, e to zabierze duo czasu, ale trzeba, by Polska zapomniaa u Ukrainie, zacza inaczej zarzdza sw historyczn pamici. Nie mwi, e to sympatyczne dla Ukrainy, ale to nie jest temat naszej rozmowy. I jeszcze jedno: wszystko, co tu mwi, jest cokol wiek warte tylko dlatego, e przeciwstawiem si wszystkim ludziom francuskiej lewicy, mwic, e to, co robi dzi Polsce, jest wielkim wistwem. To im si nie bardzo podo bao. Ale wcale tego nie auj. I nadal jestem optymist. Co zatem powinna zrobi Polska? Moe wzi wszystkich z zaskoczenia. Rozumiejc, e Europa ma kopot i przystpujc do pomocy. Bo dzi mamy przed sob dwie drogi. Pierwsza z nich: wchodzimy w faz po wszechnego resentymentu. Polacy stwierdzaj, e Francuzi zachowali si j ak winie z t ca absurdaln histori o polskim hydrauliku i dochodz do wniosku, e tylko Ameryka jest wiarygodna, a na Europejczykw nie ma co liczy. Po czym kcimy si przez na stpne 20 lat. Ja czego takiego nie chc, dlatego przedstawiam moje francuskie przeprosiny, pokazu jc jednoczenie, e Polska te nie bya bez winy. I e Polacy mog przyj inn postaw. Powiedzie: Francuzi zachowali si absurdalnie, ale my zrobimy na odwrt". Wtedy to Polacy przywrc Europie rozsdek. Najpierw jednak musz przyj do wiadomoci, e Europa Zachodnia ma ogromny men talny problem z integracj krajw Europy Wschodniej. Dobrze to przetrawi, a potem sobie powiedzie: Nasz interes historyczny, nie tylko strategiczny, to integracja Polski z Europ, ktrej centrum stanowi Niemcy, cz zachodni Francja, a czci wschod ni jest Polska". czerwiec 2005

53

Europa nie narodzia si w Auschwitz


rozmawiaj Alain Finkielkraut Maciej Nowicki

orozmawiajmy o Europie. A dokadniej - co tak dugo powstrzymywao pana przed powiedzeniem jej tak". O ile wiem, dopiero w ostatniej chwili zdecy dowa si pan poprze konstytucj w referendum. Zacznymy od cytatu z Los battements du monde" (Ttno wiata), ksiki napisanej wraz z Peterem Sloterdijkiem, gdzie wylicza pan swe zarzuty przeciwko dzisiejszej Europie: Fakt, e akce sja Turcji jest przyjmowana jako co oczywistego. Uwaanie idei wyjtkowoci Eu ropy za skandal. Zaoenie, e Europa musi by Europ praw czowieka"... To dobry pocztek, bo nie ma wtpliwoci, e jednym z motyww glosowania na nie" we Francji i w Holandii bya perspektywa wejcia Turcji do Europy. Narody europejskie zbuntoway si przeciw temu pomysowi. Podzielam ich wrogo. Rozmawiajc ze Sloterdijkiem, pozostawaem sceptyczny wobec idei Europy takie dla tego, e w wersji nam proponowanej jest ona zarazem pena pychy i cakowicie niejasna. Jej ju nawet nie mona nazwa projektem. To raczej proces, nieskoczone zazbianie si wydarze, ucieczka do przodu pozbawiona podstawowych wytycznych. Na dodatek jest to Europa, ktra za gwny tytu do chway uwaa cakowite uniewanienie historii i geografii - pragnie zdefiniowa si nie przez sw przeszo, ale wanie przez jej od rzucenie. Przyjmujc za oczywiste, e cala jej wczeniejsza historia nieuchronnie prowa dzia do Auschwitz. To Europa, ktra chciaaby si okreli wycznie przez prawa czo wieka i w zwizku z tym nie moe mie granic.

Za bardzo czuj si Europejczykiem, by mc si rozpozna w takiej cakowicie nieziem skiej" Europie. Zatem take we mnie byo pragnienie, by powiedzie: Stopi". I zada od UE, aby si obudzia. Byem zmczony t Europ lunatykw. Uniewanienie wasnej historii jest w Europie postrzegane jako najwysza forma samowyzwoenia, zwieczenie procesu zapocztkowanego przez europejskie owiecenie. Jednak projekt nowej Europy bdzie o wiele ciekawszy, a co najwaniejsze bardziej real ny, jeli zdefiniuje si j jako wielk innowacj polityczn i jednoczenie jako zwiecze nie pewnego dziedzictwa. To musi by emancypacja, ale take kontynuacja. Hannah
54

Arendt pisaa, e potrzeba zmiany i potrzeba stabilnoci s rwnie wane dla czowieka. I jest czym absurdalnym prbowa te potrzeby przeciwstawia, zakada, i musimy wybiera tylko jedn z nich. Trzeba o tym wszystkim pamita. Tym bardziej e yjemy w czasach, w ktrych tera niejszo zdominowaa wszystkie inne epoki ludzkiej historii. yjemy dzi pod dyktatem zmiany. Dynamika ekonomii i techniki staje si w pewnym sensie nasz gatunkow iner cj. Jedyny szowinizm, ktrym my, Europejczycy, jestemy dzi zagroeni, to szowinizm teraniejszoci. Poza tym jest co absurdalnego w akcentowaniu tego szowinizmu teraniejszoci przy jednoczesnym pragnieniu bycia Europejczykiem. Bo Europa jest przecie starym kon tynentem. Trzeba za wszelk cen wyj z tej logiki. To zreszt jeden z powodw, dla ktrych zgadzaem si z Polakami, gdy domagali si, by w konstytucji brano pod uwag chrzecijask przeszo Europy. Cho nie sdz, by Europa bya dzi chrzecijaska. Protestowa wic pan nie tyle przeciw odrzuceniu religii, ile przeciw odrzuceniu historii. Tak. Europa nie jest ju chrzecijaska, lecz zsekularyzowana i laicka. I wane, by taka pozostaa. Ale chciano nam wmwi, e akceptacja sw dziedzictwo chrzecijaskie" jest rwnoznaczna z otwieraniem drzwi klerykalizmowi. To mieszne. Przeszo to przeszo. Podkrela pan, e Europa chce oprze sw tosamo na cakowitym odrzuceniu wlnsnej historii. Wiemy, co doprowadzio do takiego sposobu mylenia - ch poku ty za europejskie zbrodnie w XX wieku. Co jednak zaskakujce, im bardziej si od tych zbrodni oddalamy w czasie, tym ch pokuty staje si coraz silniejsza. Czy owa pokuta jest dzi celem samym w sobie, czy te obsuguje jakie inne interesy czy energie spoeczne? Wszystko bierze si std, e ta pokuta stal si elementem pewnej ideologii. Wrmy do owego niezwykego pomysu na Europ kompletnie ahistoryczn. Zamy, e jednak Europa zgodzi si, by w kocu by czym bardziej konkretnym. To wymagaoby od niej samookrelenia, poszukania wasnej odmiennoci od innych regionw wiata. Bo prze cie nie ma bytu bez granic. Tylko e zdefiniowa si" dla wyznawcw tej ideologii ozna cza wyklucza". A wykluczenie prowadzi do Auschwitz. Tak wic nie bdziemy si w a den sposb definiowa, nie mamy do tego prawa. By wszystldemu przyjrze si dokadniej, naley przywoa t zaskakujc definicj Eu ropy, ktr niedawno zaproponowa znany niemiecki socjolog Ulrich Beck. Wedug nie go Europa nie jest wsplnot dowiadcze, lecz wsplnot, ktra ma obowizek przyj mowa wszystko i wszystkich, opart na kosmopolityzmie. Jej sekretem ma by pozba wienie substancji, radykalna tolerancja poczona z radykalnym otwarciem. Podobne pomysy pojawiaj si nie tylko u Becka, znaczna cz europejskiej lewi cy uznaje ten projekt - szans zerwania z fataln histori europejskich narodw za powd do dumy. Podczas gdy pan relacjonuje go ironicznie... Rzeczywicie ironizuj. Bo powtrzmy: radykalne otwarcie i substancjalna pustka. I za stanwmy si: czy jest to formua ujmujca Europ? Nie! To formua lotniska! W taki wanie sposb zorganizowane jest kade wielkie midzynarodowe lotnisko - to miejsce, 55

Alain Finkielkraut ur. 1949, filozof.


leden z czoowych radykalnych publicystw i mylicieli Maja '68, dzisiaj zdecydowany krytyk tej tradycji. Do swoich mistrzw intelektualnych zalicza Emmanuela Levinasa i Hannah Arendt. W Polsce ukazay si m.in. Poraka

mylenia" (1992)

i Zagubione czowieczestwo" (2000).

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu do ktrego przychodz wszyscy, wanie dlatego, e ono do niczego nie przynaley. Czy chcemy uczyni z Europy takie niemiejsce, miejsce w zawieszeniu? Nie mamy prawa. Bo ludzie nie yj i nie chc y w ten sposb. Wrmy do sprawy Turcji. Jeeli Europa zgodziaby si na substancjaln definicj samej siebie - czyli powiedziaa: Jestem, jaka jestem, i kontynuuj pewn histori", naleao by rozpocz powan debat nad tym, na ile Turcja w tej historii uczestniczy. Jeli po wie: Jestem lotniskiem", wwczas kwestia akcesu Turcji nie moe nawet zosta posta wiona. Wejcia Turcji do Europy mona domaga si tylko wtedy, gdy uwaa si, e Eu ropa jest wszystkim i niczym. Turcja nigdy nie uczestniczya w wielkiej europejskiej przygodzie, w ktrej byy momenty wielkiej chway i chwile straszne, a wszystko to ra zem skada si na wsplne dowiadczenie. Ale gdy kto wskazuje na te rnice, natych miast wytacza mu si proces: Chcecie zrobi z Europy klub chrzecijan i tym samym wykluczy Turkw". Innymi sowy: Chcecie zbudzi ze snu stare europejskie demony". Sprawa turecka i Szoah staj si jednym. Tak wic jest to nie tylko odrzucenie historii. Jak rozumiem, to take pewna forma rewizjonizmu historycznego. Tak, propaganda proturecka dowodzi, e mamy do czynienia ze zmasowanym atakiem rewizjonizmu historycznego. Jak wiemy, pieko jest wybrukowane dobrymi intencjami. Bo wszystko wywodzi si z tej pozornie wspanialej idei, e Europa narodzia si w Au schwitz. Syszelimy to czsto w czasie 60. rocznicy wyzwolenia obozu. Podam tylko dwa przykady - Robert Badinter, posta synna we Francji, czowiek, ktremu zawdzicza my m.in. zniesienie kary mierci, powiedzia: Europa moga zosta zbudowana tylko dziki odrzuceniu uczu narodowych, ktre doprowadziy do Szoah. Dziki wiadomo ci ufundowanej na sowach nigdy wicej". Podobnie mwi Bronisaw Geremek - we dug niego Auschwitz byo wydai-zeniem zaoycielskim UE. Dlaczego te sowa tak pana drani? Wanie pana, potomka winiw Auschwitz? Mgbym poprzesta na przypomnieniu piknego tekstu Ruth Kliiger, jednego z najwa niejszych wiadectw dotyczcych wiata koncentracyjnego. W latach 90. Kluger pisaa: Nie pochodz z Auschwitz. Pochodz z Wiednia. Nie mona wymaza Wiednia. Mwi z wiedeskim akcentem. Podczas gdy Auschwitz byo mi rwnie obce jak Ksiyc, Wie de stanowi o ksztacie mego umysu i mwi przeze mnie, a Auschwitz byo przeraaj cym przypadkiem. Nie urodziam si w Auschwitz". Powiem wicej - twierdzi, i Europa narodzia si w Auschwitz, oznacza ostateczne przesdzenie, e Europa moe si narodzi wycznie z rozwodu z wasn histori. e przeszo nie ma nam ju nic do zaoferowania. Auschwitz staje si wtedy rwnoznacz ne ze zobowizaniem - wedug modelu niemieckiego zaproponowanego w latach 80. w czasie wojny historykw przez Jurgena Habermasa - do zastpienia uczuciowego, orga nicznego, po czci etnicznego patriotyzmu przez patriotyzm konstytucyjny oparty na abstrakcyjnym poszanowaniu zasad prawnych. Tak wic chodzi o to, by wszyscy Europejczycy poczuli si dzi w pewnym sensie Niemcami, przeszli niemieck drog samooczyszczenia. Tak. Nigdy wicej", ktre pierwotnie miao oznacza nigdy wicej niemieckiego impe rializmu", przeksztacio si w znacznie szersze zobowizanie, w ramach ktrego euro56

u
1

\
1

n [Lr_n
i
L . 1

i : ,

*
1

j i

Alain Finkielkraut Maciej Nowicki pejskie narody, wszystkie europejskie narody, zostay poproszone o gbokie zdystanso wanie si wobec samych siebie. To wprowadzenie dystansu krytycznego ma w sobie co godnego podziwu. Niestety, przyjo stanowczo zbyt radykalny ksztat. Dzi znaczna cz najbardziej przekonanych zwolennikw Europy mwi, e lud europejski moe by stworzony wycznie przez autokrytyk pamici narodowej. e wszystkie narody musz odrzuci sw przeszo - ich zdaniem bez reszty kryminaln - a odrzucenie wasnej tosamoci bdzie w pewnym sensie autoproklamacj zupenie nowej europejskiej naro dowoci. Mona to sprowadzi do nastpujcego programu: Oddalam si od siebie sa mego. A oddalajc si od samego siebie, staj si taki sam jak ty, rwnie oddalajcy si od samego siebie". To wizja, ktr uwaam za faszyw i zgubn. I to zbyt pikny prezent uczyniony Hitlerowi. Prezent z wasnych tosamoci. Co nie zmienia tego, e postulat jak najszybszego zlikwidowania pastw narodo wych w imi nigdy wicej" jest wanym elementem jednej spord proponowa nych nam wizji Europy. Wystarczy po raz kolejny przywoa Becka, ktry zreszt idzie o lu*ok dalej, twierdzc, e pastwu narodowe i lak ju nic istniej. Tylko nic wszyscy to zauwayli. Antonio Negri, jeden z liderw radykalnej woskiej lewicy, uczestniczy we francuskiej debacie przed referendum konstytucyjnym. Jego udzia sprowadza si do formuy b dcej jednoczenie tytuem artykuu opublikowanego przez niego w Liberation": Sko czy raz na zawsze z gwnem pastw narodowych". To szalestwo w stanie czystym. Pastwo narodowe jest europejskim wytworem w sensie historycznym i politycznym. Pastwo narodowe byo podstaw, ram tworzenia si demokracji na naszym kontynen cie, Tb naprawd istotny problem: powinnimy si zastanowi, czy co takiego jak demo kracja postnarodowa jest w stanie w ogle zaistnie. Bo przecie dzisiaj nie wiemy o tym nic. Nawiasem mwic, haso: Skoczy z narodami" jest jeszcze obrzydliwsze, wanie dla tego chce sieje uzasadni przez tradycj walki antyfaszystowskiej czy antynazistow skiej. Nie rozumiem, dlaczego Polska, bd co bd napadnita przez Hitlera, miaaby straci prawo do dalszego istnienia, w imi walki z Hitlerem prowadzonej na dugo po je go mierci. Gzy nie jest paradoksem, e ci sami ludzie, ktrzy wymylili Europ otwart dla wszystkich, Europ lotnisko, chc j teraz zamkn przed Europejczykami ze Wschodu, choby Polakami? Lewica nie zrozumiaa sensu poszerzenia Europy, ktre powinno by postrzegane jako zebranie wjednym miejscu ludw nalecych do tej samej rodziny. W kocu Europa jest starsza od UE i narody nalece do Europy powinny tym samym nalee do Unii. Naro dy Zachodu powinny nawet powiedzie: Tak naprawd mamy wobec nich dug wdzicz noci. Bo dobrobyt i spokj kupilimy za cen porzucenia i zapomnienia o drugiej czci Europy. Tak wic sprbujmy spaci ten dug, zrbmy to z pokor i wdzicznoci. Dzi mamy ku temu sposobno". Jednak slalo si inaczej. Moemy co najwyej zapyta dlaczego. To pochodna istotnego i zbyt rzadko zauwaanego zjawiska: cakowitego zniknicia le wicy antytotalitamej. W latach 80. we Francji lewica dzielia si na dwa odamy - pro57

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu gresistowsk i antytotalitarn. Lewica progresistowska bya masowa, miaa wielk przewag liczebn, ale jednoczenie bya w wyrany sposb kontestowana. A lewica an tytotalitarn zyskiwaa na znaczeniu. To by rezultat zaistnienia we Francji wiadectw dysydentw, a pniej take caego dyskursu dysydenckiego, czerpicego z tych wia dectw swj autorytet. Zoyy si na to trzy wydarzenia: zjawisko Soenicyn, zjawisko Havel - Patoka i zjawisko Solidarno". To wanie wtedy powiedzielimy: Nie moemy tak dalej. Musimy wreszcie wzi pod uwag, czym by totalitaryzm". I paradygmat komunizm - kapitalizm zacz by zast powany na lewicy przez paradygmat totalitaryzm - demokracja. Ale to nie wszystko pocztkowo marginalnie, ale zarazem realnie zaczlimy odkrywa ide europejsk. To by moment, w ktrym wielu ludzi lewicy pogodzio si z Europ. Take ja. Co panu przeszkadzao w Europie, gdy by pan jeszcze czowiekiem lewicy? Moe pa ska odpowied pozwoli lepiej zrozumie wtpliwoci wspczesnych lewicowcw? Europa bya dla nas rzeczywistoci zarazem oswojon i odleg. Tb byo jak refreny piosenek syszanych po raz setny w radiu - znalimy to na pami, ale mielimy poczu cie, e to nas nie dotyczy. Tkwilimy po uszy w tym, co Leszek Koakowski nazywa sche matem jedynej alternatywy. W naszym przypadku: dominujcy i zdominowani. W tym sowniku nie byo miejsca na termin cywilizacja europejska". Zreszt samo sowo cy wilizacja" uwaalimy za pene niesawy, o kolonialnym czy spenglerowskim zabarwie niu. I nagle Patoka, Kundera, Solidarno" i inni yjcy pod komunizmem wytumaczyli nam, e jestemy depozytariuszami Europy. I e chce siej nam porwa. Wtedy nagle powiedzielimy: Tak, jestemy Europejczykami". Niestety, wkrce potem wszystko si wypalio. Ta wiadomo zawalia si wraz z komunizmem.

n
j ^.

u
1 . ,

r-rJl rui
1
^ [ .,-

Bo kraje Europy rodkowej stay si normalne? W czasach, gdy znajdoway si pod sowieckim butem, lepiej odpowiaday potrzebom emocjonalnym europejskiej lewi cy, nawet tej antytotalitarnej? Naprawd nie wiem. Po prostu stwierdzam pewien fakt. Dzi w jzyku zachodnioeuro pejskiej lewicy ocalao tylko sowo totalitaryzm", ktre oznacza amerykask hiperpo i tg, jak to mwi Hubert Vedrine. I lewica progresistowska znw zajmuje ca scen nadaje ton, wyznacza standardy krytyki. Przeciwko hiperpotdze trzeba oczywicie 1 wspomaga zdominowanych - lewica rzucia si do tej bitwy. Co sprawio, e wczenie ^ 1 krajw Europy rodkowej do Unii zostao przez lewic potraktowane jako co cakowi cie pozbawionego znaczenia. Ta obojtno, a czasami wrogo nie jest wic przypad kiem, ale zjawiskiem powanym, gboko zakorzenionym w pewnej ideologii.

pn

A moe lewica progresistowska w ogle si nie zmienia? Europa rodkowa nic ob chodzia jej dawniej i nie obchodzi dzi? Nie do koca. Poniewa lewica akcentuje pewien rodzaj nieufnoci wobec tej proamerykaskiej czci Europy. Mwi si czasem, e to skutek zwrotu w stron Putina. Tak to widzi chociaby Andre Glucksmann. Nie sdz, by Putin cieszy si prawdziwym kapitaem sympatii. Putin przeraa, a to, e jest w coraz wyraniejszy sposb kontynuatorem komunistycznego imperium, w niczym
58

.]

Alain Finkielkrau Maciej Nowicki nie pomaga jego popularnoci. Znacznie istotniejsze jest, e Ameryk przedstawia si ja ko wroga ludzkiego gatunku, a tymczasem Rumsfeld mizdrzy si do Czech czy Polski. Tak wic lewica robi co przeciwnego - grozi palcem tym maym krajom, ktrych i tak nie trzeba si ba. Dorzuc co jeszcze - lewica nie tylko zapomniaa, co znaczy sowo totalitaryzm", zapo mniaa take sensu sowa cywilizacja". I dlatego, odrzuciwszy histori, wszystkie pro blemy znw tumaczy na jzyk dominujcy - zdominowani". Krtko mwic, Polska ma sympatie proamerylcnskie, wic naley do obozu domi nujcych. Albo - uywajc jzyka Slavoja ika - polscy hydraulicy s narzdziem zglobalizowanego kapitau. Marksizm powraca w wersji raczej zwulgaryzowanej. Matryca wspczesnego progresizmu tkwi nie w Marksie, lecz w Rousseau, ktry twier dzi, e ludzkie zlo jest bez reszty spoecznie uwarunkowane: Nienawidz poddastwa jako rda wszelkiego za w czowieku". Wszelkiego" - prosz zauway - to wielka re wolucja intelektualna, a my jestemy jej spadkobiercami. Pomylmy, jeeli cale zo jest spoeczne, to by z nim skoczy, wystarczy wybudowa nowe spoeczestwo. Wycznie jako ucze Rousseau Robespierre mg nazywa polityk wojn ludzkoci przeciwko swym nieprzyjacioom. A Sartre - wojn ludzkoci przeciwko zu. Tak wic wraz z poja wieniem si Rousseau obserwujemy narodziny polityki absolutnej, opartej na koncep cjach absolutnego dobra i za. Dzi lewica nie wierzy ju jednak w postp i moliwo zaprowadzenia idealnego ldu na ziemi. Stal si troch ponowoczesna. Czy to w jaki sposb ogranicza te ra dykalne inklinacje? Lewica progresistowska nie wierzy dzi w postp w sensie naukowym czy technicznym. Ale nadal wierzy w postp w sensie moralnym, w to, e zo tkwi wycznie w nas i mo na je z nas usun. Ona pozostaa prometejska w sensie moralnym. Nie zrozumiaa wiel kiej lekcji Koakowskiego, jego zaskakujcej rehabilitacji grzechu pierworodnego. Koa kowski tumaczy, e zbawienie nie moe przyj w caoci od nas. Bo jest w nas rodzaj kruchoci, niedoskonaoci, a jej inne imi to wanie grzech pierworodny. Grzech pierworodny jest ostrzeeniem, barier wymylon przez teologw przeciwko utracie przez czowieka poczucia miary. Bo gdy grzech pierworodny zastpujemy do brem pierworodnym - tak jak rousseaska lewica - nie mamy ju adnej bariery. I wte dy widzimy w Ameryce rdo wszelkiego, absolutnego za. Dzi lewica progresistowska mwi: Nienawidz Ameryki jako przyczyny wszelkiego za w czowieku". Ameryki po czonej - trzeba to j asno powiedzie - w akcie potpienia z Izraelem. W ramach projek tu lewicy Ameryk i Izrael naley na zawsze wykluczy. Twierdzi pan, e antysemityzm przesta by dla lewicy tabu. Mog to robi bezkarnie, bo ten nowy antysemityzm wyraa si w jzyku antyrasizmu. Progresici, ktrzy szerz dzi antysemityzm, robi to w przekonaniu, e ydzi nie s wierni swej tosamoci. Wspczeni antyrasici nie mwi: Jestecie brudnymi yda mi", co oczywicie zostaoby przez wszystkich potpione, ale: Jestecie brudnymi nie^ydami". Twierdz, e judaizm by zawsze kosmopolityzmem, a ydzi s z natury ofia rami. Zatem nie mieli prawa tworzy narodu etnicznego i budowa dla niego pastwa. Bo to zawsze prowadzi do Owicimia. Tak wic nowy antysemityzm zachowuje czyste
59

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu


sumienie. ywi si pamici tego, co kiedy zostao ydom wyrzdzone, ale w taki spo sb, e to wianie przeciw wspczesnym ydom zwraca obowizek pamici. Tak wic Europa i ydzi zamienili si miejscami. Dzi ydzi s narodem, a Europej czycy kosmopolitami. To Europejczycy ucieleniaj dzi sowa Gcorgo'a Steinem, z pochodzenia czeskiego yda, /. powoania wielkiego kosmopolity: Drzewo ma ko rzenie. Czowiek ma nogi". Tyle e dzisiejszy kosmopolityzm nie ma wiele wsplnego z dawnym kosmopolityzmem w wieldm stylu. To kosmopolityzm rodem z internetu. Dzisiejsi kosmopolici nie s wykorze nieni. Oni si zakorzenili, tyle e gdzie indziej. W technice. I to jest naprawd aosne.

n
L

Jakie s pana prognozy na przyszo? Lewica progresistowska bdzie traci czy raczej zyskiwa na znaczeniu? We Francji odtwarza si biegun radykalny. Trzeba zrozumie, na czym polega strategia socjalistw zgrupowanych wok Laurenta Fabiusa (lidera tej czci francuskiej socjal demokracji, ktra wezwaa do odrzucenia traktatu konstytucyjnego). Oni wzoruj si na Mitterrandzie, ktry przed laty uwiadomi sobie, e - by sign po wadz - potrzebu je aliansu z komunistami. Komunizmu ju nie ma. S za to lewacy, a komunici stanowi cz lewackiej konstelacji. To ich wsparcia pragnie Fabius. Wszystko wic wskazuje, e progresizm bdzie si coraz bardziej liczy. Ale chciabym na koniec dla odmiany powiedzie take o lokujcych si na prawicy suwerenistach. Sdz, e to progresici przysparzaj zasadniczych kopotw dzisiejszej Europie, ale jest take pewien nieusuwalny problem, ktrego zupenie nie dostrzegaj suwerenici, nawoujc do zachowania pastw narodowych i jednoczenie domagajc si coraz wikszej demokracji. Na czym on polega? Istnieje tu pewna sprzeczno. Wyjdmy od tego, e Europy nie mona budowa wedug federalnego modelu amerykaskiego, bo nie ma do homogenicznoci midzy naroda mi europejskimi. Zreszt zbyt wielka homogeniczno nie byaby podana, bo zaszko dzioby to bogactwu Europy. Krtko mwic: zachowujemy pastwa. I teraz dyskusja w ramach pastwa narodowego moe by demokratyczna. Tutaj spr midzy opiniami przyjmuje form publiczn, w ktrej wielu moe uczestniczy. Nato miast w przestrzeni midzypastwowej taki spr w niemal nieunikniony sposb przyj muje form dyplomatyczn wyczon spod jakichkolwiek procedur publicznej, demo kratycznej kontroli. Sama budowa Europy jest wanie rezultatem kompromisu dyplo matycznego midzy rnymi kulturami politycznymi. Tak wic: sprzecznoci jest domaga si eksponowania odrbnoci i izolacji europej skich narodw, a jednoczenie coraz wikszej demokracji. Dla przewagi pozademokratycznych, dyplomatycznych procedur w przestrzeni midzynarodowej trzeba stworzy przeciwwag. Nie sdz, by naleao zwiksza rol Parlamentu Europejskiego. Uwa am raczej, e to parlamenty narodowe powinny w wikszym stopniu ni dotychczas zaj mowa si wielkimi problemami europejskimi. Take Pierre Manent w wanym tekcie Europa i przyszo narodw" (Europa" nr 59 z 18 maja 2005 rolni - przyp. red.) udowadnia, e deficyt demokratyczny ist60

rui _m

Alain Finkielkraut Maciej Nowicki nieje wanie z powodu budowania Europy. I zastanawia si, jak dugo taki stan b dzie trwa. Nie wiem, czy to bdzie stan przejciowy. Musimy si do tego po prostu przyzwyczai. Bez wzgldu, jak bardzo jest to frustrujce. Musimy rozumie, e wzywanie do budowa nia jednego europejskiego Judu jest zupenie iluzoryczne. Ale wzywanie do jednoczesne go zwikszania suwerennoci pafistw narodowych i demokracji w Europie te jest czym nierealistycznym. Powinnimy si pogodzi z tym, e dyplomacja ma swe miejsce w Europie, w ktrej narody nadal yj. Patrzmy trzewo. Pamitajmy, e ta Europa nie jest podobna do niczego, co znamy. I nie moe by obiektem cakowicie zadowalajcym. Dla nikogo? Dla nikogo. lipiec 2005

61

W co wierz Amerykanie
rozmawiaj Harold Bloom Agata Bielik-Robson

hciaabym porozmawia o tym, co pana od lat gboko interesuje: o religii w ogle, zwaszcza o religii amerykaskiej i jej wpywie na polityk USA. W cza sach pierwszej wojny irackiej prowadzonej jeszcze przez Busha ojca napisa pan ksik, ktra odbia si szerokim echem i wywoaa liczne kontrowersje: The American Religion: The Emergence of the Post-Christian Nation" (Religia amery kaska. Wyanianie si postchrzecijaskiego narodu). Dowodzi pan w niej, e naj bardziej gorce nurty religijne w Ameryce - mormoni, Adwentyci Dnia Sidmego, Chrzecijaska Nauka, Poudniowi Baptyci i wiadkowie Jehowy- s tak napraw d chrzecijanami tylko z nazwy, w istocie jednak wyszy ju poza chrzecijastwo w stron nowego, charakterystycznie amerykaskiego objawienia. I dzi, gdy toczy si kolejna wojna iracka, tym razem prowadzona przez Busha syna, na dal tak uwaam, a moe nawet jestem o tym przekonany bardziej ni kiedykolwiek. Chrzecijastwo bowiem - takie jakie zna Europa - nie ma wielkiego wzicia w Amery ce. Amerykanie sdz, e s chrzecijanami, ale nimi nie s; wikszo z nich to zagorza li zwolennicy religii amerykaskiej, Irtra narodzia si na pocztku wieku XIX, fenome nu tyle fascynujcego, co gronego.

Dlaczego to pozorne chrzecijastwo nie ma wiele wsplnego z chrzecijastwem, jakie znamy w Europie? Bo nie jest to chrzecijastwo Chrystusa na krzyu, Chrystusa boleciwego i cierpice go: mczeska mier Jezusa bardzo rzadko stanowi motyw centralny tutejszych reflek sji parachrzecijaskich, podczas gdy to na niej zasadza si stary katolicki, protestanc ki zreszt te, dogmat o odkupieniu grzechw. Gboka wiadomo grzechu i cierpienia zakada przewiadczenie o rwnie gbokim upadku w mroczny wiat ciaa, natury i hi storii - a to wanie przewiadczenie wydaje si zupenie obce duchowi amerykaskiej religii, ktra najlepiej czuje si z Jezusem triumfujcym i zmartwychwstaym, tym, kt ry ju przezwyciy mier i przechadza si w glorii ze swymi wybranymi uczniami. Zmartwychwstanie to jedyny temat religii amerykaskiej, ktra zdejmuje Chrystusa z krzya tak szybko, jak tylko si da.
62

Jak w zwizku z tym wyjani popularno Pasji" Mela Gibsona w Ameryce? To w kocu bardzo krwawa historia mczestwa i ukrzyowania, bynajmniej nieko czca si happy endem, chyba e za cie szczliwego zakoczenia uzna mciw scen, w ktrej w gruzy pada witynia Salomona. Nie ogldaem tegofilmui oglda nie zamierzam. Sani zdecydowanie nie jestem chrze cijaninem, a jeli ju, to ydowskim gnostykiem, ktry ma powanie na pieku z juda izmem normatywnym. Ale od produkcji Mela Gibsona odrzuca mnie wanie moja araerykasko, ktra nie widzi sensu w tak detalicznym upajaniu si martyrologi rodem z kiepskiego horroru. Zreszt w Amerycefilmten mia widowni przewaajco katolick, zwaszcza latynosk. Sugeruje pan, e wierni rozmaitych specyficznie amerykaskich kociow s ra czej gnostykami ni klasycznymi chrzecijanami. Innymi sowy uwaa pan, e Amerykanin nie jest z tego wiata". Tak, w pewnym bardzo istotnym sensie. Wolno w kontekcie religii amerykaskiej oznacza by samemu z Bogiem, czyli z Jezusem. W sensie spoecznym oznacza to wybr gbokiej samotnoci wewntrznej. Dusza stoi na zewntrz wszelkich historycznych wy darze i jest w niej co -ja prawdziwe - co si do niczego nie miesza, jest czyst iskr bo skiej wolnoci. To ja komunikuje si z Bogiem cakiem swobodnie. Jest to moliwe tylko dlatego, e to ja - amerykaska ja - nie jest czci stworzenia i nie podlega adnej dziejowej ewolucji. Amerykaska jai nie jest Adamem z Ksigi Rodzaju, ale Adamem bardziej pierwotnym. Wyszy i starszy ni wszyscy anioowie, ten pierwszy Adam jest rwny Bogu, wolny od czasu, nieskaony miertelnoci. aden Amerykanin nie czuje si wolny, jeli nie jest cakiem sam ze sob - i aden te nigdy nie przyzna, e stanowi cz natury. Ta religia jani rozkwita w Ameryce pod wieloma nazwami, poszukujc wiedzy o sobie samej w samotnoci i izolacji - od wiata, czasu i innych. A wic to jednak gnoza, a nie chrzecijastwo, przynajmniej nie to europejskie, oparte na wizi kocielnej, ktre konsekwentnie walczyo z kadym gnostyckim wpywem, za wszelk cen starajc si ocali porzdek hierarchiczny i zastpi wiedz wiar. Pan tymczasem chce powiedzie, e gdy Amerykanin mwi, e wie rzy, to on wcale nie wierzy - on wie! Jego fundamentalistyczna pewno nie jest pewnoci zwichrowanej wiary, ktra zawsze w kocu zawiera elemenent chwiejnoci i ryzyka, lecz po prostu pewnoci absolutnej wiedzy. Dokadnie tak. Tylko to tumaczy to charakterystyczne poczucie intymnoci, obywajce si bez jakiegokolwiek ziemskiego porednika - ksidza, kapana, nawet Kocioa -jakie Amerykanin odczuwa, obcujc bezporednio z Bogiem. Na dodatek pewno ta owocu je rwnie niewzruszonym przekonaniem podzielanym przez 90 procent naszej nacji, e kady pojedynczy Amerykanin jest kochany przez Boga osobicie. A co z tym Adamem jako wzorcem amerykaskiego czowieczestwa? Czy kady Amerykanin wgbi ducha czuje si, mwic sowami Walta Whitmana, jak mo dy Adam o poranku"? Czy rzeczywicie, jak mawiaa Emily Dickinson, umys ka dego Amerykanina jest wikszy nili niebo"? Whitman ze swymi Pieniami o sobie" i boska Emily z jej niewiarygodnie siln, samot nicz poezj to doskonali wyraziciele tej postawy, cho prawdziwym, niekwestionowa63

Harold Bloom ur. 1930, literaturoznawca, krytyk literacki, profesor Uniwersytetu Yale. Zasyn jako specjalista w dziedzinie angielskiej literatury romantycznej, ale da si pozna take jako komentator tradycji ydowskiej. jego najwaniejsze ksiki to; Lk przed wpywem" (wyd. pol. 2002), A Map of Misreading" (1975), Kabbalah and Criticism" (1976), The Book of J" (1990). The American Religion" (1992).

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu nym prekursorem religii amerykaskiej pozostaje - oczywicie - Ralph Waldo Emerson, piewca zasady self-reliance, czyli polegania na sobie. W synnej mowie z roku 1838, za adresowanej do czonkw seminarium duchownego, Emerson kreli posta Jezusa Chrystusa na sposb, ktry okae si niezwykle charakterystyczny dla wszystkich tych arliwych denominacji; o ktrych pisz w swej ksice. Jezus Chrystus - mwi Emer son - nalea do rasy prawdziwych prorokw. Jasnym, otwartym spojrzeniem ogarnia tajemnic duszy. Oczarowany jej surow harmoni i piknem, y w niej i dla niej. Jako jedyny w caej historii ludzkoci ujrza w caej chwale wielko czowieka. Ujrza bo wiem, e Bg wciela si w czowieka i wci na nowo wychodzi z siebie, by wzi w po siadanie swj wiat". A zaraz potem nastpuje miadca krytyka religii chrzecija skiej, ktra wypaczya i umniejszya wizerunek wielkiego proroka: Figury retoryczne Kociow - grzmi - zajy miejsce ich prawdy; chrzecijastwo stao si Mitem, tak jak wczeniej poetyckie nauki Grecji i Egiptu". Nie mona chyba uj tego janiej. Jedyna wito, jaka przemawiaa do Emersona, to absolutna niewinno. No tak, rzeczywi cie: my Amerykanie jestemy nacj Adamw o poranku". Z jednej zatem strony Emerson, piewca swego rodzaju booczlowieczestwa, a z drugiej chyba William James, ktry w Dowiadczeniach religijnych", swych wy kadach z 1902 roku, skupia si wanie na bezporednim dowiadczeniu, a wic gboko osobistym podejciu do przeycia religijnego? Tak, James jest z kolei ojcem - a jednoczenie najbardziej wnikliwym analitykiem - owej wewntrznoci, ktra stanowi istot religii amerykaskiej: uwzniolenia mojego odczu wania i mojego przeywania jako najwaniejszego kryterium religijnoci. Rytua nie ma tu prawie adnego znaczenia, podobnie jak dogmaty kocielne - wane jest tylko czyste przeycie. Dlatego tak trudno zrozumie, w co tak naprawd wierz typowo ameryka skie denominacje - zwane tu Kocioami. Na przykad, co jest treci wiary Poudnio wych Baptystw i co kryje si za skdind fantastycznym przekonaniem o religijnej kompetencji duszy, o ktrej pisze Edgar Young Mullins w The Axioms of Religion" (Ak sjomaty religii). Dla mnie na przykad dogmatyczny korpus tych wyzna jest kompletn enigm. Czsto odnosi si wraenie, e ich spisana teologia to tylko pewien szkielet, mi nimalna konieczno, co w rodzaju pretekstu dla intensywnego, osobistego doznania, ktre ley cakowicie w gestii pojedynczych wyznawcw. Jak tego rodzaju wiara religijna przekada si na praktyk spoeczn i polityczn? Wspomnia pan o ponownych narodzinach" modszego George'a Busha, ktry otwarcie posuguje si retoryk poudniowych fundamentalistw. Bez wtpienia, obie nasze wojny w Iraku maj charakter religijny, cho nie w tym sensie, e jest to jaka krucjata przeciw islamowi. Nie, nie o to chodzi. Rzecz w tym raczej, e jest to wojna imperialna amerykaskiej religii przeciw wszystkiemu, co zagraa uprzy wilejowanemu statusowi pojedynczej jani i jej roli jako jedynej miary rzeczy i wartoci. Nie chodzi tu wic o demokracj ani nawet o ochron prywatnych interesw, jak sdz niektrzy podejrzliwi. Wszystko to, oczywicie, wygldaoby duo lepiej i ciekawiej, gdy by nie gigantyczny wpyw fundamentalizmu. Tam, gdzie pojawia si silne pragnienie re ligijne, pojawia si rwnie religijny niepokj, ktrego inne, bardziej pragmatyczne mia no brzmi wanie: fundamentalizm. Fundamentalizm to wielka plaga amerykaskiej re ligii i w ogle wszelkiej religii w tej amerykaskiej epoce. To nic innego jak tylko prba
64

Harold Bloom Agata Bielik-Robson przezwycienia lku przed mierci za spraw wulgarnej literalizacji chrzecijaskie go przeczucia niemiertelnoci. To jednoczenie parodystyczne, skrajnie antyintelektualistyczne przeklestwo amerykaskiej religii, owocujce fatalnymi nastpstwami w dziedzinie politycznej, spoecznej, moralnej, a take ekonomicznej. Nie mwic ju, e pociga za sob tak cakowite niemal wymazanie wszelkiego ywego pierwiastka ducho wego. Nieszczcie fundamentalizmu w Ameryce jest tym wiksze, e przykrywa on so b ruch religijny o niegdy niezwykej ywotnoci, czyli Poudniowy Baptyzm, ktrego wielkim animatorem by tworzcy na pocztku ubiegego wieku E.Y. Mullins, obok Jo sepha Smitha mj ulubiony amerykaski pisarz religijny. W roku 1979, podczas Konwen cji Poudniowych Baptystw, odby si synny take-over - termin ze sownika korpora cyjnego jest tu, niestety, jak najbardziej odpowiedni - czyli wrogie przejcie grupy mi stycznych entuzjastw (wywodzcej si od Mullinsa) przez grup ewangelicznych entu zjastw wierzc w absolutn nieomylno Pisma witego. Mimo to uwaam, e nawet ta zraniona, pena resentymentu agresja fundamentalistw wypywa z natui-alnego r da amerykaskiej gnozy. Wemy choby permanentny spr o kreacjonizm. Nie chodzi tu wcale o zasad nieomylnoci Biblii, poniewa aden z tych fundamentalistw, gnostykw nieuwiadomionych, wcale nie wierzy, e pochodzi od Boga. W gbi ducha nie uwa a si za cz stworzenia, wierzy bowiem, e jest czystym duchem istniejcym tak sa mo odwiecznie jak sam Bg. Tym, co go potwornie rani, nie jest wcale idea ewolucji, lecz prba dowiedzenia mu, e nigdy nie by Bogiem ani jego czci. e by tylko czstk upadego stworzenia. Jego poczucie wolnoci zaley ostatecznie od bycia wolnym nie tyl ko od czasu i natury, lecz take, bardziej skrycie, na byciu wolnym od kreacjonizmu, kt ry z uporem godnym lepszej sprawy narzuca nam wszystkim. Najgorsze w fundamenta listach jest to, e kompletnie nie wiedz, co czyni. Kolejny przykad. Niezwykle charak terystyczna dla amerykaskiej religii jest mania na punkcie ludzkiego podu. Obrocy praw kobiet czsto z gorycz zauwaaj, e prezydent Bush i jego fundamentalici dba j o embrion bardziej ni o ywe ludzkie dziecko. Podu nie mona usun, co jednak da lej stanie si z niemowlciem, wydaje si spraw drugorzdn. Odrzumy jednak t nie wczesn gorycz: jako wyznawcy religii amerykaskiej prezydent Bush i jego pneuma tyczni wyznawcy s na swj sposb niezwykle konsekwentni. By gnostykiem (jakkol wiek nieuwiadomionym) oznacza bowiem: ceni ycie nienarodzone wyej od ycia narodzonego, ju naznaczonego upadkiem w stworzenie. Embrion jest wic niewinny na wzr ukochanej niewinnoci emersonowsko-whitmanowskiego Adama - podczas gdy niemowl ju uczestniczy w nieczystoci wiata. Jako krytyk religii nie mog nie podzi wia duchowej konsekwencji bushowskiego gnostycyzmu. Czy jednak w tej skrajnej niewiadomoci bushowskiego gnostycyzmu nie zawiera si jaka demoniczna sprzeczno? Przecie gnoza to wanie wiedza! Powinna by -przynajmniej do pewnego stopnia - wiadoma i refleksyjn. To prawda, mnie samego tak gboki brak samowiadomoci u najzagorzalszych adep tw amerykaskiej religii doprowadza do rozpaczy. Zwaszcza e - cho religijnie rzecz biorc amerykaska gnoza mnie porusza - jestem przeraony wikszoci jej konse kwencji politycznych. Przy tym od kiedy ju na dobre nastaa unia amerykaskiej religii z republikask administracj reaganowsko-bushowsk, sdz, e nie doczekam adne go prezydenta rodem z Demokratw. A ryzyko wynikajce z tego powizania jest takie, ze indywidualistyczna gnoza w oczywisty sposb wiedzie ku polityce obojtnej wobec

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu wsplnoty, a moe nawet - jeli wspieraj j pozostaoci protestanckiej koncepcji bo gactwa jako znaku boej laski - ku dalszej eksploatacji biednych i bezbronnych przez eli ty. Postawa, jak nazywam amerykaskim orfizmem, dala nam nasze najwiksze umy sowe i estetyczne osignicia, jednoczenie jednak zuboya nasz mentalno politycz n i moraln. Koci zatriumfowa niegdy w Europie nad gnostycyzmem wanie dla tego, e byl bardziej efektywny w dziedzinie spoecznej. Tymczasem gnostycyzm amerykaski, dzi ju nieodrnialny od naszego narodowego triumfalizmu, jedynie zda je si pogra gbiej i gbiej w odmtach spoecznej bezuytecznoci. Czy jednak w amerykaskim duchu nie istnieje jeszcze inne przesianie indywidu alnej wolnoci? Myl o amerykaskiej kulturze popularnej, w ktrej podobnie jak w paskiej amerykaskiej religii gwn rol odgrywa wykorzenienie, obnaajce nag i prost substancj czowieka jako takiego, jego elementarne denia i na mitnoci. Alexis de Tocquevillc w jednym z rozdziaw O demokracji w Amery ce" zastanawia si nad rodzajem kultury, jak tworzy bd jej mieszkacy. Nie b dzie zbyt wyrafinowana - twierdzi - pozostanie raczej prosta, by nie ogranicza swego zasigu. Jej prostot za zasila bd emocje pozostawione samym sobie, wolne od gbokiej analizy intelektualnej. Emocje te bd jednak innego rodzaju ni te, ktrymi ywi si europejska kultura, wolne od jej zamiowania do niepraktycz nego tragizmu. W kocu to lailtura indywidualistw, ktrych pionierska nadzieja na przeycie nie moe pozwoli sobie na sabo tragicznego zwtpienia. Wrali wo Amerykanw bdzie wic bardziej optymistyczna, cho w zwizku z tym co kolwiek naiwna, jednak najwaniejsza przemiana kulturowa nastpi na linii hybris. To namitno, ktr antyczni Grecy karali najsurowiej -jako pych - a ktr mieszkacy Nowego wiata obwoaj sw ruling passion, emocj podstawow. Kady z nich bdzie ywi przekonanie, e jako jednostka jest w stanie ruszy z po sad wiat i zmieni go zgodnie ze swoj wol. Defetyzm starej tragedii wraz ze sw wiodc trjc uczu: lku, zgrozy i wspczucia, ustpi wic trjcy radosnej: eufo rii, ywotnoci i wiary w moliwoci pojedynczego, wyzwolonego ducha. Hollywo odzkie obowizkowe happy endy, rockowa prostota emocj i, kult herosw zwykych ludzi, jak Batman, Superman czy Spiderman z komiksw Marvela - wszystko to wietnie pasuje do matrycy amerykaskiej religii. Bo amerykaskiej religii nie sposb odrni od kultury masowej, w pewnym sensie stanowi jedno - i rzeczywicie spinajc je klamr jest gnostycka wiara w indywi dualn hybris, tyle e aden Amerykanin nie nazwaby tego po prostu pych. To euro pejskie skaenie. Nie znam si dobrze na kulturze masowej (istotnie, wol Emersona), ale gdy w roku 1969 ogldaem w telewizji festiwal w Woodstock, nie mogem oprze si wraeniu, e dostrzegam tam wiele zjawisk charakterystycznych dla tego, co zwy ko si nazywa tradycj odrodzenia religijnego. Pierwszy Woodstock mia bowiem miejsce w Cane Ridge w Kentucky, zacz si 6 sierpnia 1801 roku i trwa tydzie, ob fitujc w liczne zbiorowe ekstazy. Barton Stone, pastor prezbiteriaski, ktry zorga nizowa tam osobliwy mityng gromadzcy w jednym miejscu wiernych rozmaitych de nominacji - prezbiterian, baptystw i metodystw - sam by uciekinierem z okopw kalwinizmu, ktrego nienawidzi za jego such, surow opresyjno. To w Cane Ridge narodzia si amerykaska religia: religia ekstazy, entuzjazmu, intensywnego przey cia i pozornej wsplnotowoci, ktr raczej naleaoby nazwa orgiastycznym indywi-

:o.

66

Harold Bloom Agata Bielik-Robson dualizmem. Wanie Cane Ridge otworzya drog amerykaskim ruchom millenary stycznym szerzcym si w Nowej Anglii za spraw szejkerw, sekty, ktrej Stary Kon tynent przytomnie si pozby. Dotd ograniczone tylko do kilku entuzjastycznym zgrupowa w zachodniej czci stanu Nowy Jork ruchy te zaczy zdobywa masow popularno. Wielkim wydarzeniem tego okresu, czyli pierwszej polowy wieku XIX, byo zbiorowe oczekiwanie koca wiata, ktre niejaki William Miller datowa na rok 1843, pniej za na padziernik roku 1844. Wielkie Rozczarowanie, jakie potem nast pio, zrodzio niemal bezporednio takie fenomeny amerykaskiej religii jak Adwenty ci Dnia Sidmego oraz wiadkowie Jehowy. W American religion" pisze pan z mieszanin lku i fascynacji o rnych odmia nach tego zjawiska, ale chyba najwiksz sympati czuje pan do mormonw, a jeli ju nie do nich w takim ksztacie, w jakim znamy ich dzi (czyli czci religijnego so juszu stanowicego establishment Partii Republikaskiej), to z pewnoci do Joseplin Smitha, ich charyzmatycznego zaoyciela. Bo to rzeczywicie niezwyky zawodnik, wielki amerykaski orygina. I bynajmniej nie chodzi mi tylko o jego mia pochwa poligamii (cokolwiek mogliby na ten temat sdzi moi przeciwnicy!). Apologia wieloestwa, ktr Smith zaczerpn wprost ze Starego Testamentu - adna inna sekta amerykaska nie posuna si do tak wiernego nala downictwa staroytnych Izraelitw - kosztowaa jego lud bardzo wiele: liczne wygnania, cigle exodusy z wrogich im stanw, a w kocu mczesk mier samego Smitha w wieku lat 38. Ale niezalenie od tego Ksiga Mormona oraz Drogocenna Pera to dziea wspanialej, autentycznej wyobrani religijnej, ktra na nieznan dotd skal dokonuje sakralnego uzwniolenia jednostki ludzkiej. Smitha fascynowa Henoch znany z apokry fw ydowskich jako jedyny czowiek wzity przez Boga do nieba, by zasiad obok niego jako anio Metatron, zwany rwnie mniejszym Jahwe. Kabalici, ktrych Henoch zaj mowa z rwn moc, uwaali go za prekursora zapowiadajcego przysz przemian caej ludzkoci, ktra w ten sposb powrci do stanu booczowieczestwa, czyli Adama Kadmona. Dokadnie w to samo wierzy Joseph Smith przekonany, e stanie si takim wanie czowiekiem kosmicznym, przechadzajcym si z Bogiem pod rk. Istot jego wizji -tak niezwykle charakterystycznej dla religii amerykaskiej - byo uczynienie Bo ga bardziej ludzkim, czowieka za bardziej boskim. Tu antropomorfizm Boga i teomorGzm czowieka si zlewaj. Przy czym mimo pewnych pozorw zewntrznych mormonizm jest w istocie politeizmem: na boskim tronie zasiadaj wszyscy patriarchowie Izra ela (m.in. dlatego, e mieli wiele on), Bg, Adam, Micha, Henoch - a take zapewne sam Smith. Ciekawe take, i Bg wcale nie jest wyobraany tu jako wszechmogcy stworzy ciel, lecz raczej - znw bardzo po amerykasku - jako niezwykle sprawny organizator, ktry zaoy" i zorganizowa" ziemi. Smith doskonale uchwyci amerykaskie prze sanie: zgodnie z nim jestemy miertelnymi bogami, ktrych przeznaczenie stanowi od nale si w nowych, nieprzeczuwanych jeszcze wiatach. Co brzmi zupenie jak motto Star Treku": To boldly go where no one has gone be fore" (miao dy tam, gdzie nikt wczeniej nie dotar). Gdy stawaam si fank amerykaskiej fantastyki, nie wiedziaam jeszcze, e podziwiam dziea popularnej gnozy! To wcale nic arty: naprawd, stao si to dla mnie jasne dopiero po przeczy taniu paskiej ksiki.
67

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu


Fantastyka to wielki gatunek amerykaskiej literatury, by wspomnie choby mojego ulubionego, dzi prawie zapomnianego Davida Lindsaya, ktrego niezwyka ksika A Voyage to Areturus" (Wyprawa na Arcturus) ukazaa si na pocztku XX wieku. Roi si tam od rozmaitych aluzji gnostyckich - a science fiction, ktrego Star Trek" jest pro duktem, to istotnie szalenie amerykaska mikstura booczlowieczej religijnoci i opty mistycznej wiary w technologi, bdcej spadkiem po wyobraeniu Boga jako sprawne go rzemielnika. Przyznaj, e podejcie to wytraca du cz mistycznej tajemnicy, ja ka tradycyjnie otacza ide boskoci i stworzenia, jednoczenie jednak wytwarza ogrom n doz praktycznej energii. Mormoni na przykad - by znw do nich na chwil powrci - to najlepiej zorganizowani ludzie na wiecie. Kada wizyta w Salt Lake City w stanie Utah, gdzie w kocu osiedli po licznych wypdzeniach i przeladowaniach, przekonuje o ich ogromnych talentach praktycznych. Ale praktyka jeszcze nie czyni religii. Gdzie tu natchnienie duchowe? Z tym - w miar, jak oddalamy si od epoki Cane Ridge, Josepha Smitha i E.Y. Mullinsa -jest istotnie coraz gorzej: gnostycki kult ego dzi stal si po prostu zwykym egoizmem. Jest co zimnego, troch nieludzkiego w religii dzisiejszego klimatu. Nasze wite sza lestwa nakierowane s na nas samych albo na zmartwychwstaego Jezusa, ktry zwy ciy nasz mier; amerykaska religia podnosi krzy tylko jako emblemat tryumfuj cego, powstaego z martwych Boga, nigdy za jako symbol umczonego czowieka. Zie lonowitkowcy i wiele podobnych im biaych bd czarnych sekt dowiadczaj witej przemocy, gdy uderza w nich Duch, jednak przemoc ta szybko asymiluje si do zwykej wieckiej przemocy, tak powszechnej w amerykaskich miastach. Religia jani nie jest stworzona, by by religi pokoju - zwaszcza e ja amerykaskie ma tendencj, by defi niowa si przez wojn z tym, co odmienne. Eksportujemy ju wszdzie ca nasz kul tur, wkrtce przyjdzie te czas na amerykask religi. Jeli wic racj mia Woodrow Wilson, twierdzc, e Ameryka jest duchem wrd narodw wiata, wydaje si niemal pewne, e wiek XXI bdzie wiekiem wojen religijnych. wrzesie 2005

68

Czy Polacy odnajd szczcie


rozmawiaj Peter Sloterdijk Maciej Nowicki

Eurotaoismus. ZurKritikdcrpolitisdicnKinetik"(Eurolaoizm. Krytyka kinetyki politycznej) zdefiniowa pan ironicznie czowieka nowoczesnego jako mylc lawin. Czy lawinie - myleniu, ktre wci si radykalizuje, ulega modom, wpada w panik - mona wyznaczy jakiekolwiek granice? Co moe j zatrzyma? Granic lawiny jest dolina - toczc si po zboczu, lawina staje si coraz wiksza, ale w kocu zatrzymuje swj bieg, natrafiajc na t przeszkod. W przypadku cywilizacji no woczesnej jedyn prawdziw i ostateczn przeszkod stanowi skoczono rde ener gii. Ten moment znajduje si jeszcze w oddali, a jednak widzimy go stosunkowo jasno i wyranie. Od pewnego czasu obwieszcza si nam: Zla nowina jest taka, e ropa si ko czy". Co oznacza, e cywilizacja wspczesna znajduje si w fazie samouniewanienia. Bo wszyscy - bez wyjtku -jestemy dziemi, fantomami, chimerami ropy naftowej. Tali wic musimy t wiadomo zaadaptowa do naszej sytuacji i artobliwie obwieci: Do bra nowina jest taka, e ropa si koczy". Takie jest wielkie zadanie dla czowieka wsp czesnego.

Peter Sloterdijk ur. 1947, najwaniejszy filozof niemiecki swego pokolenia. Ucze Theodora Adorna i Maksa Horkheimera. W1983 roku wydal gon Krytyk cynicznego rozumu". Oprcz tego opublikowa m.in. cykl Spharen" (2004), Regeln fur den Menschenpark" (1999). W Polsce ukazaa si jego Pogarda mas"
(2003).

Czy mylca lawina jest zdolna do takiej przemiany? Mylca lawina stanowi oczywicie odwoanie do mylcej trzciny Pascala. Chciaem Pascalowski obraz zastpi czym, co jest kruche, ale jednoczenie ma moc niszczenia. Dzi dodabym jeszcze jedn metafor - czowiek wspczesny przypomina pocisk, kt ry myli. Jest - podobnie jak inteligentna amunicja - wyposaony w system rozpoznawa nia nieprzyjaznych obiektw. Podkrela pan kiedy, e istot nowoczesnoci jest zastpienie natury przez histo ri. Co wicej - historia chce wrcz sta si drug natur. Co to dla nas w praktyce oznacza? Czy natura cakowicie zniknie z naszego pola widzenia? Dzi sdz raczej, e projekt nowoczesnoci polega na prbie zbudowania wielkiej prze strzeni wygody i bezpieczestwa... Chcemy stworzy przestrze ochronn, gdzie ycie rozwija si pod znakiem immunologii, staje si coraz bardziej odporne na choroby i za69

Rozdzia Pierwszy Granice Zachodu groenia. Immunologia jest zreszt jednym ze sw kluczy nowoczesnoci: nieustannie medytujemy, czy potrafimy - i w jaki sposb - wbudowa tak absolutn barier ochron n w nasze czowieczestwo. Mwimy o przestrzeni bezpieczestwa, ktr pan prbuje opisa za pomoc meta fory Kiysztaowego Paacu zapoyczonej od Dostojewskiego. Mona te uy innego obrazu. Tzw. forma okcydentalna - wizja czowieka i cywilizacji realizowana na Zachodzie i promowana przez wspczesny Zachd poza jego granicami - w znacznym stopniu przypomina to, co Walter Benjamin opisywa w Pasaach". Oczy wicie Pasae" s dzieem niedokoczonym, nigdy nie wyszy poza stadium notatek i prowadz Benjamina do klski. Na dodatek Benjamin umieszcza w centrum swej analizy ten typ architektury - czyli pa sae - ktry ju wtedy by przeytkiem. Powinien si zaj raczej stadionami, wielkimi hotelami, orodkami turystycznymi czy centrami konferencyjnymi. Niemniej jednak musimy tu dostrzec wielki wysiek na rzecz zbudowania pewnej teorii kapitalistycznego wntrza. Benjamin rozumia, e wspczesny kapitalizm pragnie niejako uniewani wiat zewntrzny. Pasae" opisyway miejsce, gdzie zewntrzno sprowadzono do nie wolniczego statusu i jako niewolnika zaproszono do wntrza. Wracajc do Krysztaowego Paacu - istnia rzeczywicie, zosta zbudowany w Londy nie w roku 1851 z okazji wystawy wiatowej. Dostojewski zwiedzi go 10 lat pniej i za charakterystycznie dla upokorzonego czowieka ze Wschodu - odczuwa nie -*vreagowa nawi do tej konstrukcji i typu umysowoci, ktra moga j stworzy. Dzi powinnimy czyta jego Zapiski z podziemia" jako zapowied wszystkich form antynowoczesnego resentymentu, rwnie resentymentu peryferii w stosunku do centrum. Dostojewski wiedzia, e id cikie czasy dla tych, ktrzy nie zostan zaproszeni do zachodniego Krysztaowego Paacu. To, co pisa, pozwala nam rwnie dobrze zrozumie dzisiejszych alterglobalistw czy islamistw. Krtko mwic: nie wszyscy zamieszkaj w Krysztaowym Paacu. Wanie. Metafora Krysztaowego Paacu przypomina, e midzy wntrzem a zewntrzem istnieje rnica, a granic wyznaczaj ciany tego paacu. To zreszt jego wielka zaleta. Nie wydaje mi si bowiem, by czowiek wspczesny mia dzi zamiar cakowitego przekszta cenia natury. Wida coraz wyraniej, e nasza postawa wobec rzeczywistoci zewntrznej jest w gruncie rzeczy pewnego rodzaju izolacjonizmem, e nie chcemy wszystkiego w cza do naszego wiata, w ktrym panuj temperatury waciwe szklarniom. Jednak ci, ktrzy yj wewntrz, wci daj podwyszenia temperatury, dalsze go poprawiania warunkw ycia. Podczas gdy na zewntrz... To prawda. W Europie Zachodniej nieustannie mwimy, e dotychczasowa temperatu ra nie wystarcza. damy podwyszenia temperatury, bo wszyscy mamy wiadomo, e w gruncie rzeczy nawet my, uprzywilejowani, pochodzimy ze wiata zewntrznego i chcemy si od niego odseparowa. Polska stanowi dzi cz Krysztaowego Paacu zwanego Uni Europejsk. Jednak cieplarniane metafory zawsze miay dla nas zdecydowanie negatywny wydwik. Zbyt dugo ylimy w atmosferze wymuszonego heroizmu, by miao to nie pozosta70

v_

Peter sioterdijk Maciej Nowicki


wi na nas trwaego ladu. W jednym z wywiadw powiedzia pan, e ludzie z Euro py rodkowej to kontenery dawnych traumatyzniw, a ich pami jest oddalona o lata wietlne od pamici pozostaych Europejczykw, ktrzy zatracili yw wiedz 0 cierpieniu. Czy paskim zdaniem Polacy jeszcze dugo pozostan ostatnimi neu rotykami Europy zanurzonymi w tragediach przeszoci? Jestem przekonany, e stan si tacy jak wszyscy Europejczycy. To dobrze czy le? Nie jest to ani dobre, ani ze. To po prostu nieuniknione. Dlatego e nowoczesno jest w gruncie rzeczy gigantycznym eksperymentem, ktrego gwny cel stanowi reorientacja podania. Do tej przygody najlepiej przygotowane s te narody, ktre w przeszoci wy ksztaciy wielk kultur metafizycznego pragnienia. Trzeba sobie bowiem zda spraw, e metafizyka to najlepsze przygotowanie do dzisiejszego konsumeryzmu. Metafizyczna tresura duszy ju jest skierowana na pragnienia nieskoczone i nienasycone. I jeli taka struktura zostanie na trwae zainstalowana w naszej psyche, moemy zrobi zazwyczaj jedno - zastpi pragnienia metafizyczne pragnieniami, potrzebamifizycznymi.Uczyni z nich now dynamik graniczn definiujc czowieka. 1 to wanie robimy w naszym Krysztaowym Paacu. Jedna zgranie, ktre dzi wyznacza si czowiekowi wspczesnemu, tkwi w mani pulacjach biotecluiologicznych. W Regeln fur den Menschenpark" (Zasadach dla ogrodu ludzkiego) domaga si pan, bymy zaczli otwarcie rozmawia o moliwo ci ulepszenia czowieka, co wywoao zreszt ogromny skandal. Po paskim wy stpieniu wywizaa si najgwaltowniejsza polemika dekady, ktr wielu porwny wao do wczeniejszej ktni historykw... Przede wszystkim wystrzegajmy si alarmizmu. Biotechnologw postrzega si jako uczniw czarnoksinika, bo gwny cel mediw stanowi podniesienie adrenaliny na skal masow. Pod pretekstem oburzenia media jako pierwsze rozkoszuj si marzeniem stworzenia czowieka od nowa. Media maj zreszt uatwione zadanie, bo czowiek zawsze pragn odsun granice wasnej skoczonoci, miertelnoci. To byo wpisane w religijn wy obrani. I jest nadal. Niedawno czonkowie jednej z sekt fundamentalistycznych w USA zapragnli zdoby kilka kropli krwi z tuniki z Argenteuil i caunu turyskiego. Doszli do wniosku, e szalestwem jest czeka na nadejcie Chrystusa, jeli ju teraz mona spra wi, by y. Trudno si dziwi, e tak propozycj przedstawili Amerykanie, ktrzy z na tury s raczej niecierpliwi. Tymczasem biotechnologowie wiedz przede wszystkim jedno - w porwnaniu z sza lonymi ekstrapolacjami autorw SF czy wspczesnych powieciopisarzy nie mog prawie nic. Postp w biotechnologii jest tak naprawd niezbyt imponujcy. Jej osigni cia okazuj si bardziej znaczce w sensie filozoficznym ni technicznym: dziki bio technologii odkrywamy, e natura jest pena fenomenw ukrytych, wymykajcych si naszemu rozumowi, sprzecznych ze zdroworozsdkowymi wyobraeniami. Nowocze sno pragna wydoby na wiato dzienne wszystko, co ukryte w naturze, uczyni na tur cakowicie zrozumia. Tymczasem jedn z ironii techniki jest to, e im bardziej osacza natur, tym czciej trafia na zagadki. W kocu przesianiem techniki staje si pewien fatalizm.

71

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu


Nic unikniemy jednak pytania o szalone ekstrapolacje wspczesnych powieciopisarzy. Ze wzgldu na pozytywny stosunek do biotechnologii czsto wymienia si pana obok Houellebecqa, ktry w swej ostatniej ksice Moliwo wyspy" osta tecznie zniechcony do wspczesnego czowieka widzi nasza ostatni szans w klonowaniu poczonym z biotechnologicznym ulepszeniem ludzkiego gatunku. Biotechnologia to dJa niego skok w now jako, tymczasem pan widzi w niej przede wszystkim kontynuacj. Moja wizja biotechnologii rzeczywicie jest skromniejsza, mniej miaa. Jednak rozu miem Houellebecqa, bo obrzydzenie czowieczestwem wpisane jest w tosamo wspczesnego czowieka. Obrzydzenie samym sob - gdy ju zbyt dobrze si siebie po znao - to przywilej wszystkich cywilizacji wysoko rozwinitych, ktre w jzyku niemiec kim okrelamy terminem Hochkultur". Zauwamy, e kultury chiska, perska, indyj ska, grecka, egipska pojawiaj si mniej wicej w tym samym czasie i mniej wicej na po dobnym etapie popadaj w obrzydzenie do samych siebie. Wytumaczenie tego fenomenu jest stosunkowo proste: cywilizacje wykonuj wielki skok do przodu, gdy zaczynaj uywa na wielk skal pisma. To prowadzi do przemiany umysowej. Rodzaj dystansu w stosunku do samego siebie, ja ki nabywamy przez czytanie i pisanie, jest nieustannym treningiem dekontekstualizacji. A w momencie, gdy do gry wchodzi obrzydzenie samym sob, wielki poryw metafizycz\ ny staje si moliwy, czowiek moe uywa swych waciwoci fizycznych jako punktu wyjcia wspinaczki ku niezwykle wysokim szczytom. Dzieje kultur wysoko rozwinitych to historia prb syntezy midzy spokojnym dystan sem wobec samego siebie a dramatycznym obrzydzeniem. Myl indyjska stanowi wielki fantazmat, ktry ma prowadzi poza zwyke ycie, a chrzecijastwo wyprodukowao nieskoczon liczb krytycznych wyobrae dotyczcych nadczlowieka. Nadczowiek nie jest pojciem nietzscheaskim, lecz terminem zdecydowanie chrzecijaskim. Po raz pierwszy pojawia si w biografii w. Ludwika, ktrego w XIII wieku nazywano superhomo. A to dlatego, e zawsze myli o Bogu, mao pi, prawie nic nie je i nie pije... Przywoa pan moment wyonienia si Hochkultur stanowicy zacztek naszej dzi siejszej cywilizacji. Niedawno powiedzia pan, e pragnie postarze si o 3 tysice lat. To byo w Les battements du monde", paskim dialogu z Alainem Finkielkrautem. AJe jak tego dokona, skoro czowiek nowoczesny - by powrci do obrazu my lcej lawiny - cigle zwraca si do przodu? Albo innymi sowy: nie potrafi ju do konywa syntezy midzy dystansem wobec samego siebie a obrzydzeniem. Obrzy dzenie wobec wasnej przeszoci -jako zbyt brutalnej - stao si dewiz sporej cz ci Europy. W gruncie rzeczy mogoby to by proste. Wystarczyoby na serio podda si spucinie cywilizacji zachodniej, wzi na siebie ca europejsk bibliotek, by z dnia na dzie po starze si brutalnie o trzy tysice lat. Dzi oczywicie jestemy na to zbyt sabi psy chicznie. Czowiek wspczesny nie wytrzymaby takiej dawki. Powinnimy jednak zrozumie zalety pewnego dobrego konserwatyzmu. Bo jeli nic w naszej przeszoci nie zasuguje na ocalenie, walka, by masy miay dostp do dbr za strzeonych wczeniej dla elit, jest czym absurdalnym. Edukacja to z natury rzeczy przedsiwzicie konserwatywne. Trzeba by konserwatyst w stosunku do nabytych bo gactw.
72

(O-

OJ

Peter Sloterdijk Maciej Nowicki


Nie mona nalee do jakiej cywilizacji, wyraajc wobec niej absolutne obrzydzenie. Nauka docenienia wasnych bogactw stanowi wany element cywilizacji, rwnie istotny jak savoir-faire, jak prosta zdolno posugiwania si jej wytworami. Ale jak broni si przed takim /generalizowanym obrzydzeniem do samych siebie, do wasnej przeszoci? Pytam o to pana jako Niemca, czyli szczeglny przypadek nowoczesnego Europejczyka. Rozmawiaem niedawno z Emmanuelem Le Roy Ladurie'em, ktry powiedzia, e najwikszym problemem Niemcw jest to, i ca sw przeszo traktuj jako prefiguracj Hitlera. I dlatego s zmuszeni ucieka si do poj tak abstrakcyjnych jak patriotyzm konstytucyjny Jurgena Habermasa. Krt ko mwic: nowoczesno europejska w wersji niemieckiej - podchwyconej przez znaczn cz curopejsldej lewicy - to taka, w ktrej nie moemy postarze si o trzy tysice lat, bo odrzucamy ca t splugawion przez nasze zbrodnie histori... Ladurie mwi o czym bardzo wanym. Poczwszy od lat 60., Niemcy skryli si w bezbarw noci, w ktrej wszystkie pojcia i dane typowe dla cywilizacji niemieckiej po prostu zaniky. Pominwszy jeden obszar - muzyki, gdzie pozbycie si tego, co istniao wczeniej, byo nie moliwa To jedyny obszar witalny cywilizacji niemieckiej po drugiej wojnie wiatowej. prawda dotyczca Habermasa jest po prostu taka, e zawsze trzyma si na dystans wobec przestrzeni muzycznej, ktra staa si centrum naszej tradycji. Nie moemy oczywicie zarzuca intelektualicie, i jest guchy na muzyk. Ale nie mo emy te twierdzi, e jeli ju jest guchy, trzeba go traktowa jako autorytet w dziedzi nie niemieckiej tradycji. Naley te doda, e parali, o ktrym mwi Ladurie, ustpuje - od lat 80. zaczto rozu mie, e historia Niemiec nie sprowadza si do epizodu nazistowskiego. Tak wic by to fenomen zwizany z pewnym pokoleniem. Kontynuujmy prb opisu naszej epoki - nowoczesnoci. Paskim zdaniem toczy si dzi wielka wojna, dla wielu niewidzialna, w ktrej gwn stawk jest zmiana ciaru wiata. W tej wojnie lekko dugo bya gr. Proponuje pan wrcz, by po sugiwa si opozycj lekki - ciki zamiast kategoriami lewica" i prawica"... Czy to oznacza, e dawne ideologiczne jzyki staj si bezuyteczne? Tak, bo wszystkie stare jzyki opisyway wiat w kategoriach ciaru i substancji sta ych. Tym samym nie potrafiy wyrazi wiata lekkoci i jej relacji, nie umiay poczy podstawowych dowiadcze nowoczesnoci, ktrej istot stanowi nieskoczona mobili zacja. Wemy szkol frankfurck - z powodu marksistowskiego dziedzictwa jej przed stawiciele byli skonni do interpretowania lekkiego jako pozom, a cikiego jako istoty rzeczy. Podczas gdy w nowoczesnoci to ciko staa si pozorem, a to, co najwaniej sze, moemy znale w powietrzu, atmosferze, stanie lotnym. Jeli to rozumiemy, ramy dzisiejszej teorii krytycznej ulegaj cakowitej zmianie... Wracajc do pytania o lewic i prawic - od pewnego momentu wojna lekkiego z cikim bya rzeczywicie rwnowana z walk lewicy z prawic. Przesanie lewicy gosio w gruncie rzeczy, e wszelki ciar - spoecznych relacji, pracy itp. -jest nieludzki, a by na lewicy oznaczao uczestniczy w przedsiwziciu, ktrego cel stanowio uczynienie lejsz egzystencji jak najwikszej liczby ludzi. Tej dziaalnoci zawsze towarzyszya mechaniczna reakcja prawicy - myl prawicowa czerpaa tosamo z odrzucenia postulatu lekkoci, ze stwierdzenia, e pewne sprawy
73

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu


s nieuniknione, z refleksji nad granicami moliwych reform i przeksztace. Prawica byia parti cikoci. Tb dlatego jej wizja reeczywistoci okazywaa si zawsze twardsza, ciemniejsza, bardziej bezwzgldna... Potem jednak nadszed czas, gdy zadanie uczynienia ycia lejszym przej kapita lizm. Stal si gwnym czynnikiem mobilnoci, elastycznoci i lekkoci. Co w takiej sytuacji moe robi wspczesna lewica, skoro kapitalizm pod krad jej rol? A co ma robi wspczesna prawica ze sw tsknot za ciarem, substancj i tosamo ci, jeli pozostaje jednoczenie proknpitalistyczna, neoliberalna? To bardziej skomplikowane. Zacznymy od istotnego przypomnienia. Jak trafnie zauwa yli Marks i Engels - to buruazja jest klas rewolucyjn. Jedyne udane rewolucje byy buruazyjne. Nie ma ani jednej udanej rewolucji proletariackiej... Wielka przygoda czo wieka wspczesnego nierozcznie wie si z instytucj praw wasnoci (nie ma nic bardziej anarchizujcego ni kapita) i dynamizmem wynalazczym... Buruazja dnia dzi siejszego nie stanowi wyjtku od reguy oglnej. To ona niesie nas w stron lewitacji, jest awangard w dziedzinie uwalniania nas od tzw. naturalnych praw, liderem w wycigu ku lekkoci. Proletariat, arystokracja czy pracownicy - wszystko to s klasy reakcyjne w porwnaniu z potrzebami progresi2mu klas wynalazczych. Lewica klasyczna uczestniczya w rewolucyjnym uniesieniu buruazji jedynie w pew^nym historycznym momencie. Tylko wtedy jej rewolucyjne ambicje byy rzeczywicie uzasadnione, tylko wtedy lewica moga przez moment nawet przecign buruazj w procesie wyzwalania twrczego potencjau. Chodzi o konstelacj historyczn, ktra skoczya si w chwili powoania III Midzynarodwki. To absolutnie jasne - bo wanie wtedy stworzono model paraliujcy poczucie wasnoci (i zwizane z tym motywacje), co ostatecznie uniemoliwiao istnienie gospodarki dobrobytu. Wwczas lekko zmie nia swj obz. Czy raczej wrcia do swego prawdziwego rda - zmierzajcego do przodu dynamizmu buruazji. Jednak ostatnio przestaje pan wierzy w dozgonno zwizku kapitalizmu z lekko ci. Nowoczesno miaaby wkracza w now faz - nazywan przez pana auto kratycznym kapitalizmem. To ju si stao. Prosz si przyjrze krajom Wschodu - Korei Poudniowej czy Singapuro wi. Ten drugi jest szczeglnie interesujcy, bo stworzono tam swoist baz dowiadczaln dla rozdzielenia kapitalizmu od demokracji. Albo mwic precyzyjniej: zinstrumentalizowano retoryk demokracji, zastpujc zachodni indywidualizm wschodnim holizmem. Singapur nie zajmuje na mapie wiata zbyt wiele miejsca... Tyle e ma ogromne znaczenie. Bo wanie on posuy jako model dla Chin, gdzie kapi talizm bardzo dobrze dzi funkcjonuje bez wsparcia indywidualistycznej demokracji. Ale nie musi to przecie oznacza, e take w wiecie zachodnim kapitalizm i demo kracja znajd si w stanic wojny. I nowoczesno wkroczy w now faz. Wielkim niebezpieczestwem jest to, e Europa bdzie musiaa rywalizowa z Chi nami. Im zacieklejsza okae si ta konkurencja, tym bardziej zostaniemy zaraeni ich modelem. Jest tak ju w Ameryce, gdzie coraz wyraniej wida objawy neoautorytarnego New Dealu. Wszystko to prawdopodobnie doprowadzi do powrotu poczucia tra74

nn

Peter Sloterdijk Maciej Nowicki gicznoci, a take do wybuchu nowej zimnej wojny midzy systemami. Bo jak na ra zie mamy do czynienia z wojn letni, choby midzy potgami ekonomicznymi a na rodami, ktrym coraz trudniej pozwoli sobie na luksus egzystencji skierowanej ku lekkoci. Jeli rzeczywicie bdziemy ju mieli do czynienia z autorytarnym kapitalizmem, czy rol krytyczn, subwersywn, obrocy lekkoci znw przyjmie lewica? Nie ma dzi adnej partii lewicowej... Po prostu dJatego, e wizi midzy organizmami politycznymi a resentymentem zaczynaj si rozpada. Od lat 70. jedno z najwaniej szych pyta stawianych w Europie brzmi: Jak stworzy lewic, ktra nie opieraaby si naresentymencie?". Zbyt wielu zrozumiao, e polityka resentymentu jest bardzo nie bezpieczna. Nauczyy nas tego XX-wiccznc totalitaryzmy i terroryzm. Tak. Ale to powoduje jednoczenie wielkie zagubienie. Caa lewica ma jeden i ten sam problem -jej gwn ambicj byo zosta instytucj, w ktrej kumuluje si gniew ludu, a ludzie proci gromadz pretensje i nienawi... Tymczasem nie istnieje ju wiatowy Bank Gniewu, czyli komunizm. Ci, ktrzy przyst pili do wiatowego Banku Gniewu, byli przekonani, e depozyty przynios im odsetki. Niestety - inwestycja okazaa si chybiona. By to bank, gdzie okradano ksieczki oszczdnociowe wasnych klientw, z ktrych uczyniono zakadnikw banku... Tak wic nic dziwnego, e doszo do bankructwa. A gdy wiatowy Bank Gniewu upad, pierw szym zainteresowanym przejciem jego schedy sta si bank konkurencyjny... Czyli...? ...Koci. Komunizm stanowi jedyn wielk alternatyw w stosunku do Kocioa kato lickiego. Podczas gdy komunizm by wielkim bankiem niezadowolenia, Koci pozosta wa depozytariuszem innego bogactwa - zbawienia. W jakim sensie Koci usiowa przej sched po komunizmie? Najwaniejszy przekaz komunizmu zosta przejty przez Watykan, gdzie twierdzi si, e komunizm by w gruncie rzeczy spraw suszn -jako prba obrony interesw malucz kich. Dodaje si tyLko, e to prawomocne zadanie usiowano zrealizowa za pomoc per wersyjnych rodkw. Taka bya mniej wicej postawa Jana Pawia II w stosunku do Ko cioa alternatywnego - komunizmu. Podczas gdy dzi Negri i Hardt, ktrych Imperium" ich sympatycy uznali za nowy Manifest komunistyczny", prbuj doprowadzi do odrodzenia lewicy radykalnej przez operacj w drug stron - poyczajc od Kocioa. Gosz, e dzisiejszy komu nista powinien by jak w. Franciszek z Asyu: nic nienawidzi i nic wybucha gnie wem, tylko kocha cale ycie na tej ziemi. Alians komunizmu ze witymi wiele mwi o sytuacji radykalnej lewicy - kto chce by fundamentaln opozycj w dzisiejszym wiecie, potrzebuje sprzymierzecw, ktrzy nie do koca s z tego wiata. To ju nie jest rewolucyjny projekt, ale prba zaoenia szero kiej wsplnoty witych zagniewanych na wiat doczesny, ktry zobojtnia na ich rosz czenia.
75

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu Precyzujc: polityczny rewolucjonista przemieni si dzi w duchowego nauczyciela. Ne gri uprawia mistyczn opozycj, ktra domaga si caoci jako swego przeciwnika. Tak samo jak Chrystus potrzebowa caego wiata jako ta dla wasnego postulatu ucieczki z tego wiata. Widz w tym requiem dla radykalnej lewicy. Bo tak cen zapaci kady, kto bdzie usiowa zbudowa lewic nieopierajc si na resentymencie. Moe ta lekcja dotyczy kadego z nas... W kocu ca nasz epok - pn nowocze sno - naznacza nieskoczona zo wobec wiata, w ktrym yjemy. Skd bierze si - pana zdaniem - ta dominacja myli alarmistycznej i apokaliptycznego tin? Nie sposb nie zauway, e rozmylanie nad katastrofami, ktre mog si nam przyda rzy, to ostatnie spoiwo produkujce jak syntez spoeczn. yjemy w czasach prze raonych wsplnot. Wie si to z hiperlkow zasad dziaania mediw, gdzie nie mo na poruszy jakiegokolwiek tematu bez wpadania w tony oszalaego katastrofizmu. Tak efilozofia,zwaszcza ta, ktra sam siebie nazywa krytyczn, hoduje tej estetyce goty ku, kultowi przeraenia. Po drugiej wojnie wiatowejfilozofiaeuropejska staa si swego rodzaju hermeneutyk katastrofy. Zrozumie to, co najgorsze, i wpatrywa si w otcha - oto jej ulubione zadania. To zreszt w pewien sposb zrozumiale - ci ludzie robili wszystko, by ich sowa i ksiki nie posuyy jako usprawiedliwienie nowych przyszych zbrodni. W Essai d'intoxication volontaire" (Eseju o dobrowolnym zatruciu) przypomina pan, e filozofia antyczna bya przede wszystkim technik szczcia", o czym roz koszujcy si wasnym przeraeniem wspczeni Europejczycy zbyt atwo zapo minaj. Po czym nastpuje deklaracja: Chc jednoczenie nowoczesnoci i szcz cia". Trudno wyobrazi sobie ambitniejsze zadanie. Rzeczywicie, i w dodatku nie ma ju na to adnej recepty. Pozostaje raczej absurdalne wyznanie, ktre ma po prostu oznacza, e pragn tego, co niemoliwe. Nie moemy jak dawniej pj do banku nieszczcia i gniewu, liczc, e nasz depozyt przyniesie pro centy. Ale nie potrafimy odsun od siebie nieszczcia naszego wsplnego wiata. By obudzi si do istnienia, musimy uczestniczy w ludzkim nieszczciu. Taki jest w gruncie rze czy sens nowoczesnoci. Chyba e jest to nowoczesno przedwczesna i naiwna jak w XVIII wieku, gdy to progresizm dyktowa wizj wiata. Dzi stalimy si magnesami przycigajcymi rozczarowania. Definicja czowieka dzi siejszego brzmi: milioner w monecie rozczarowa. Niesychanie trudno pozby si bo gactwa takiego rodzaju. Co wcale nie uatwia nam obrony prawa do szczcia, prawa, ktre na dodatek niefigurujena licie praw czowieka. Bo prawa czowieka to prawa de fensywne, dotyczce naszej ochrony, bronice dostpu do naszego systemu immunolo gicznego. Stanowi odwrotn stron naszego narastajcego poczucia zagroenia. Tym czasem prawo pozytywne, jakim jest prawo do szczcia, do nich nie naley. stycze 2006

76

Europa nigdy nie bya nowoczesna


rozmawiaj Jacques Le Goff Maciej Nowicki

a przestrzeni swoich dziejw Europa tylko dwa razy usiowaa przemieci wasne granice daleko na Wschd. Po raz pierwszy podczas wypraw krzyo wych. Po raz drugi dzisiaj, metodami pokojowymi - rozwaajc czonko stwo Turcji w UE. Za pierwszym razem poniosa spektakularn klsk. Jak bdzie

isiMi?

Zacznijmy od wypraw krzyowych. Bardzo ciesz si z tej poraki. Europejczycy nie mieli nic do roboty w Palestynie. Przeczuwali to - gdy czytamy relacje z tamtych wyda rze, od razu dostrzegamy, e rzdzi nimi strach. To si zreszt dzisiaj powtarza. Pro sz si przyjrze wojnie w Iraku - podobiestwa do wypraw krzyowych i lk Amery kanw przed Orientem rzucaj si w oczy. A co do Turcji -jestem przeciwny wejciu tego kraju do Europy. Nie z powodw religij nych. Wcale nie przeszkadza mi, e Turcy s muzumanami. Przeszkadza mi co innego. Uwaam, e kraje, ktre stanowi Europ, powinny mie dug wspln histori - na wetjeli skadaj si na ni wojny i konflikty- O Turcji nie da si nic takiego powiedzie, ona tej wsplnej z nami historii nie ma. A drugi powd jest taki, e Europa nie powin na si rozszerza zbyt szybko. Nie chodzi o to, e powinna zamkn si w sobie, ale o to, e musi si wzmocni, stworzy wsplne instytucje. Historia (bardzo niewielu ludzi to dostrzega, nawet historycy czsto tego nie rozumiej) dzieje si bardzo powoli. Rewo lucje s w historii czym absolutnie wyjtkowym. A wprowadzenie Turcji do Europy oznaczaoby niebezpieczn rewolucj. Turcja nigdy nie moe sta si czci Europy? By moe Europa bdzie kiedy moga przyj Turcj. Ale dzi ta chwila nie tylko jesz cze nie nadesza, nie moemy jej nawet okreli. Mylc o Europie, czsto przywoujemy cesarstwo rzymskie jako prefiguracj zjednoczonego kontynentu.... W swojej ksice La vicille Europe et la ntrc" (Stara Europa i nasza Europa) bardzo zdecydowanie sprzeciwia si pan temu. To prawda. W okresie, ktry nazywamy staroytnoci, polityczny wiat zachodni by
77

Jacques Le Goff ur. 192/), historyk, mediewista, jeden z najwaniejszych wspczesnych humanistw europejskich. Intelektualny spadkobierca tzw. szkoy Annales. Opublikowa m.in. Kultur redniowiecznej Europy" (wyd. pol. 1995), wiat redniowiecznej wyobrani" (wyd. pol. 1997) oraz Narodziny czyca" (wyd. pol. 1997).

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu budowany wok Morza rdziemnego, a basen Morza rdziemnego nie stanowi Eu ropy. Gdyby tak byo, mielibymy w niej Afryk Pnocn, natomiast wszystko, co nie jest poudniem Europy, nie znalazoby tam swojego miejsca. Jest wic rzecz jasn, e Rzym i Europa to dwie zupenie rne sprawy. Peter Sloterdijk, pana bardzo wierny czytelnik, po lekturze La vieillc Europe et la ntre" doszed z kolei do wniosku, e wzorcem dla Europy jest - i powinna bySzwajcaria. Kraj, ktry powsta pod koniccXIU wieku woparciu o trwa i dobro woln zgod kil ku politycznych podmiotw. Na dodatek Europejczycy przeszli po dobn ewolucj co Szwajcarzy. Czsto o tym zapominamy - Szwajcarzy byli kiedy narodem krwawych najemnikw, a miujcy pokj Europejczycy take toczyli nie gdy cigle wojny... Co do pokojowego ducha - zgoda. Jednak Szwajcaria nie jest modelem dla Europy. A to dlatego, e jest federacj regionw. Tymczasem caa historia Europy pokazuje nam, e jedno moe powsta jedynie na bazie rnorodnoci narodw. Europejska rno rodno geograficzno-historyczna, ktr powinnimy uszanowa, wymaga istnienia komplementarnych struktur, ktre chroni bogactwo i rnorodno kadej z czci skadowych. Ta rnorodno bya wyrnikiem Europy od bardzo dawna. Przyjrzyj my si Napoleonowi. To prawda - przekaza on Europie kilka dobrodziejstw rewolucji francuskiej i zwalcza archaiczne monarchie. Jednak przede wszystkim dal Europie przykad tego, czym ona nie powinna by - poddana dominacji jednego wzorca i jed nego czowieka. Twierdzi pan, e Europa narodzia si w redniowieczu... To wanie wtedy sowo Europa" przestaje by pojciem czysto geograficznym i zyskuje sens wsplnoto wy. Co stanowi akt zaoycielski tej wsplnoty? Jest pewien tekst, ktrego absolutnie nie mona tu pomin, cho nie mam najmniej szego zamiaru wyciga z niego tych samych perwersyjnych wnioskw co skrajna pra wica we Francji. Myl o opisie klski muzumaskiej w bitwie pod Poitiers pira Ka rola Mota. Jest tam mowa o Europejczykach. To znak, e byli ju wtedy ludzie postrze gajcy mieszkacw kontynentu jako tych, ktrzy maj pewne cechy wsplne. Zreszt termin Europa" pojawia si w redniowieczu znacznie czciej, ni sobie to zazwyczaj wyobraamy. Stanowi on wany skadnik kulturowej czy politycznej wiadomoci w czesnych intelektualistw. Ta wiadomo europejskoci umacnia si jeszcze bardziej w XV wieku. Nadal pod wpywem chrzecijastwa i ze strachu przed muzumanami. Nieprzypadkowo tekstem odwoujcym si w sposb najbardziej wyrazisty do wsplnej europejskiej tosamoci jest traktat napisany przez papiea Piusa U, ktrego motywem przewodnim jest wa nie lk przed Turkami. Chcc nic chcc, powracamy tu do synnego problemu - chrzecijaskich korze ni Europy. Teksty, o ktrych pan wspomnia, nie pozostawiaj adnych wtpli woci -jedno Europy budowana bya zawsze w oparciu o poczucie jednoci re ligijnej. Zwizki Europy z chrzecijastwem s oczywiste i zaczynaj sabn dopiero dzisiaj. Jestem uwaany za czowieka o przekonaniach antyklerykalnych. Pytano mnie nieraz,
78

n.-

- -i
n

-i

nn_n

Jacques Le Goff Maciej Nowicki w jaki sposb mog bada redniowiecze, majc takie pogldy. Odpowied jest oczywi sta - nie trzeba by praktykujcym i wierzcym, aby mie dobre zdanie o religii. Moje opory czy moj wrogo budz jedynie najbardziej obskuranckie przejawy religijnoci. Ale nie uwaam, e redniowiecze byo obskuranckie, a ju zwaszcza w domenie reli gijnej. Kiedy widz wpyw sekt na nasze spoeczestwa, zastanawiam si, kto tu jest obskurantem! Ludzie redniowiecza byli znacznie bardziej racjonalni w swoich wierze niach i praktykach... Trzeba te zrozumie jedno: w staroytnym Rzymie wszystko byo zsakralizowane. To wanie w redniowieczu po raz pierwszy zostaje wprowadzone rozrnienie midzy domen sacrum i domen wieck. Cae dziedziny ycia przestay wtedy podlega wa dzy Kocioa. Nie mona jeszcze mwi o laickoci w dzisiejszym sensie tego sowa, nie mniej jednak to wanie wtedy laicko zaczyna nabiera ksztatu. Koci stosuje w praktyce sowa Ewangelii: Oddajcie cesarzowi, co cesarskie, a Bogu, co boskie". Tak wic to Koci jest propagatorem laickoci. AJbo, mwic sowami Marcela Gaucheta, to chrzecijastwo jest religi wychodzenia z religii. Mamy bardzo z tendencj do odczytywania wszystkich ruchw wymierzonych w przeszoci przeciwko Kocioowi jako nonikw laickoci. To zupena nieprawda. Przyjrzyjmy si choby katarom, ktrych nieraz przedstawiano jako rycerzy wolnoci. Ot trzeba pamita, e katarzy stanowili wielkie zagroenie dla Europy. Kataryzm byl now religi przypominajc manicheizm, jego sukces doprowadziby bez wtpie nia do narodzin innego typu spoeczestwa, integrystycznego i teokratycznego. W sty lu fundamentalizmu islamskiego. Koci poradzi sobie z tym zagroeniem, sigajc niestety po rodki nie do przyjcia z moralnego punktu widzenia, niszczce wartoci, ktrych chcia broni. Europa nowoczesna czsto stawaa przed podobnymi dylemata mi, a rezultatem byo nieraz morze krwi. To pokazuje, jak krucha i wtpliwa jest sama nowoczesno. Po wielkiej fali chrystianizacji we wczesnym redniowieczu nastpuje jej druga fala - poczwszy od X wieku w wiecie chrzecijaskim pojawiaj si nowe grupy etniczne: Skandynawowie i Sowianie. S to narody peryferyjne. Jaka jest ich ro la w tworzeniu Europy? Dominujcy pogld zakada, e peryferie jedynie reprodukuj zastane wzorce: Europa to centrum, a wszystkie inne narody stay si europejskie dziki jego naladowaniu. Ta k tez przedstawia choby wielki brytyjski historyk Robert Bartlett w swojej ksice o budowaniu Europy The Making of Europe". Ja tak nie uwaam - kady zesp polityczno-kulturowy zapoycza tyle samo z peryferii co z centrum. Nie sposb wyobrazi sobie historii Europy bez przepyww kulturowych i konfliktw - nieraz bardzo gwa townych - midzy Niemcami i Sowianami czy Anglikami, Walijczykami, Irlandczyka mi i Szkotami. To one ukazay znaczenie i oryginalno narodw peryferyjnych. W wy niku wejcia do Europy narodw ze wschodu i pnocy nastpuje w niej proces miesza nia si rozmaitych elementw, co pokazuje, do jakiego stopnia absurdalne s mity o czy stoci rasowej. Nie mwi tutaj o kryteriach moralnych, politycznych czy naukowych, staram si po prostu przyj realistyczny punkt widzenia. Trzeba to zrozumie: Euro pa byaby zupenie inna bez Celtw, Sowian, Germanw. Czy wreszcie Arabw, ktrzy take j budowali.

79

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu Heinrich August Winkler w ksice Duga droga na Zachd", ktra odniosa wielki sukces w Niemczech, podkrela, e Niemcy bardzo dugo nie uwaali si za cz Za chodu - i to nie w redniowieczu, ale w wieku XIX i XX, do roku 1945. To pokazuje si peryferii -jeden z dwch narodw zaoycielskich Unii dopiero kilkadziesit lat temu nawrci si na okcydentalizm. Jestem wrogiem idei, zgodnie z ktr Zachd miaby definiowa Europ. Europa jest jednoczenie wschodnia i zachodnia. Przypomnijmy sobie grecki mit, w ktiym Zeus porywa Europ do Libanu. Wschodnia granica Europy nie jest raz na zawsze okrelo na. Na przykad w historii Rosji znajduj tyle samo argumentw za jej przynalenoci do Europy co przeciw. Dzi decydujcym argumentem na nie" jest niedemokratyczna polityka Putina. Podkrela pan, e wiadomo europejska narodzia si w obliczu muzumaskie go zagroenia. Przed chwil powiedzia pan jednak: Arabowie wsptworzyli Eu rop. Zatem kim oni przede wszystkim byli - wrogami czy pomocnikami? Muzumanie oczywicie byli zagroeniem. Z drugiej strony trzeba podkreli, e w re dniowieczu, tam gdzie dochodzio do wymiany z nimi - zwaszcza poprzez Hiszpani i Sycyli - korzystaa z niej przede wszystkim jedna strona: chrzecijanie. To dziki Ara bom zaczlimy nawadnia pola za pomoc maszyn poruszanych przez zwierzta, uy wa papieru czy liczyda. Ta wymiana bya do tego stopnia nierwna, e kiedy wielki podrnik Ibn Battuta opowiada o swojej podry, mwi, e zwiedzi cay wiat. Tym czasem by w Mali, Chinach, Afryce Pnocnej, zarabizowanej Hiszpanii i na Sumatrze - ale nie w Europie Zachodniej. Chrzecijastwo nie istniao wtedy dla islamu. Zreszt w tym zalepieniu mona upatrywa przyczyn jego klski. Stworzy on midzy VII a X wiekiem niezwykle bogaty i potny wiat. Ale nie zauway, e chrzecijanie od XI czy XII wieku zaczli wygrywa w wycigu. wiat muzumaski obudzi si z letargu dopie ro w XX wieku, aby z zaskoczeniem, gorycz i wciekoci stwierdzi, jak daleko zo sta w tyle. W rezultacie islam znowu jest postrzegany w Europie jako zagroenie. Jaka jest skala tego zagroenia? Napisaem niedawno przedmow do wielkiej historii muzumanw we Francji od re dniowiecza do wspczesnoci. Staraem si pokaza, e mamy w Europie bardzo siln tradycj pokojowego wspycia z muzumanami, ktra moe stanowi wzorzec na przyszo. Duo zreszt o tym rozmawiaem z Francuzami wyznajcymi islam. S oni przekonani - podobnie jak ja - e spr midzy radykalnym islamem a wieckimi Euro pejczykami zostanie rozwizany wanie dziki muzumanom zamieszkujcym dzi Eu rop. To oni stanowi klucz do przyszoci wzajemnych relacji, to dziki nim rozwinie si - cho z pewnoci bardzo powoli - laicki islam. Podkrela pan, e Europa narodzia si w redniowieczu. W jakim stopniu to re dniowiecze nadal w nas trwa? Zacznijmy od tego, e postawy umysowe wbrew temu, co sdzimy, nie s czym ulot nym. S znacznie trwalsze ni wikszo systemw politycznych i pozostaj z nami przez wieki. Na przykad nasza postawa wobec pienidza - na ktr skada si zarazem nieufno i zrozumienie jego roli - czy postawa wobec pracy, ktr doceniamy, a jedno80

n_n

1n

\ms

Jacques Le Goff Maciej Nowicki czenie ni gardzimy, nie rni si zasadniczo od mentalnoci redniowiecznej. Musi my zrozumie znaczenie sfery wyobrae i poj dla historii. Nie chc tu lekceway wymiaru gospodarczego czy spoecznego. One tworz szkielet epok historycznych. Ale sfera wyobrae jest ich misem. Wszyscy pamitamy daty wielkich bitew - ktrych znaczenie jest nieraz znacznie mniejsze, ni si nam wydaje. A nie dostrzegamy, e po jawienie si pojcia takiego jak czyciec na przeomie XII i XIII wieku miao gigantycz ny wpyw nie tylko na sfer religii, ale take na sfer intelektualn czy polityczn. No we pojcia odmieniaj wiat. Jestemy blisko redniowiecza take w innym sensie. Dzisiejsza periodyzacja, w ktrej redniowiecze koczy si w XV wieku, jest, jak pan wie, dzieckiem XIX stulecia. Michelet czy Burckhardt uwaali, e potem zaczyna si nowy wiat, ktry nazwali renesan sem. Jestem absolutnie przeciwny takiemu sposobowi mylenia. Przeciwstawia mu pan koncepcj dugiego redniowiecza, zgodnie z ktr ta epo ka koczy si na dobre u progu XIX wieku. Jest redniowiecze, n zaraz potem wiat, w ktrym yjemy... Wanie. Historiografia koca XIX wieku przecenia nowatorstwo XVI wieku. Refor macja nie przyniosa zasadniczych zmian. Po pierwsze Luter i Kalwin byli znacznie bardziej tradycjonalistyczni w sprawach religijnych, spoecznych czy politycznych, ni do niedawna sdzilimy. Po drugie reforma naley do dugiego cigu przemian religij nych, ktre rozpoczynaj si wraz z pojawieniem si katarw, a kocz dopiero wraz z rozwizaniem zakonu jezuitw. Podobnie jest z pierwsz globalizacj. Oczywicie odkrycie Ameryki byo wielkim wy darzeniem. Jednak ten nowy wiat, ktry skada si odtd, nie z trzech, lecz z czterech kontynentw, bardzo powoli przenika do sfery ludzkich wyobrae. Struktury mental ne i polityczne Zachodu wcale nie zmieniy si w zasadniczy sposb na przeomie XV i XVI wieku. Wojny, ktre prowadz krlowie Francji we Woszech w XVI wieku, s ty powo redniowieczne, podobnie jak zachowanie Hiszpanw czy Portugalczykw w No wym wiecie. Prawdziwe zerwanie rozpoczo si wraz pocztkami nowoczesnej nauki i owieceniem wXVIlI wieku. Z punktu widzenia spoecznego i politycznego wraz z rewolucj francu sk. Z ekonomicznego - wraz z rewolucj przemysow. Zmieniajc dotychczasow periodyzacj, chce pan za wszelk cen udowodni, e redniowiecznej Europie zawdziczamy niemal wszystko... Ja tylko trzymam si faktw. Istotn, konstytutywn cech europejskoci jest przy wizanie do rnorodnoci, tradycji, konkretnego kawaka ziemi. Ona take po raz pierwszy pojawia si w redniowieczu. atwo zrozumie, skd bierze si taka symbo liczna moc ziemi w redniowieczu - jej posiadanie byo wtedy fundamentem gospo darki, wadzy i szacunku. Jestemy spadkobiercami tej wizji wiata i jeszcze dzisiaj problemy zwizane z rolnictwem uwaamy za absolutnie podstawowe dla naszych spoeczestw - mimo e nie zagraa nam gd. To wok nich powstaj najgortsze konflikty. Przywizanie do ziemi, a zarazem do tradycji ma rne konsekwencje. Z jednej strony Europa gotowa jest otwiera si na to, co do niej podobne. Z drugiej strony przywiza nie do tradycji powoduje, e zdarzaj si jej okresy zamknicia, represji i wewntrz81

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu nych czystek. Przykadw jest bez liku: wojny z heretykami, przeladowania ydw, brak tolerancji wobec homoseksualistw, ebi-akw czy trdowatych. Jednym sowem wszystko to, co Norman Cohn nazywa wewntrznymi demonami Europy. Tryumf stra chu nad litoci nieustannie powraca. Europa w czasie swej dugiej historii nie zdecy dowaa, czy wybiera ryzyko otwarcia gospodarczego i intelektualnego, czy rozwizanie przeciwne... Nie zdecydowaa do dzi. Otwarcie jest dobre, a zamknicie zle. Czy to znaczy, e Europa powinna by za wsze otwarta? Oczywicie, e nie - przecie podkrelaem, e jestem przeciwny akcesji Turcji. Jedno czenie jestem przeciwny idei raz na zawsze wyznaczonych granic Europy. Trzeba pa mita, e granice s czym wzgldnie nowym i nie istniay w dalekiej przeszoci. Tak naprawd powstay one dopiero pod koniec redniowiecza wraz z narodzinami pa stwa. Ich prototypem byy rzymskie limes budowane dla ochrony przed ludami barba rzyskimi. A jednak Rzymowi nie udao si ochroni przed inwazj i osiedleniem tych ludw. To pokazuje, e formacje polityczne i kulturowe, ktre kryj si za murami, i tak s nie zdolne do powstrzymania ludzi, ktrych nie chciay przyj i nie potrafiy zasymilowa. Upadek Rzymu powinien nauczy jeszcze jednego dzisiejsz Europ -jak wana jest wsplna moneta. Rzym rozpad si m.in dlatego, e gospodarka i pienidz nie stanowi y tam jednoci. Dlatego prawdziwi Europejczycy musz przyj euro. Ci, ktrzy tego nie zrobili, nie mog by uznani za dobrych Europejczykw. Myli pan o Anglikach. I o Polakach. Jak pan wie, moja ona bya Polk. Kochaem Polsk, zanim j polubiem. A po tym, jak j polubiem, kochaem Polsk jeszcze bardziej. Ale dzi w Polsce istniej tenden cje, ktre mi si nie podobaj. Choby bezwarunkowe zauroczenie Ameryk. Nasz kon tynent oczywicie nie moe prawidowo funkcjonowa, walczc z ni, w kocu USA to druga - obok Europy - wielka wiatowa demokracja. Jednak Polacy z t swoj mioci do Ameryki naprawd przesadzaj. Bardzo atwo to zrozumie. Po wiekach historycznych zawirowa Polacy czuj si bezpieczniej z wojownicz Ameryk ni pacyfistyczn Europ. Po latach katastro falnych eksperymentw z gospodark regulowan pokochali kapitalizm, ktrego Ameryka jest ucielenieniem. To si zreszt bdzie zmienia - modzi Polacy pod chodz do Ameryki z wielk rezerw, czasem wrogoci... Powiedzia pan: Ameryka jest ucielenieniem kapitalizmu". To nieprawda. Prawie 20 lat temu we Francji ukazaa si bardzo wana ksika Michela Alberta zatytuowana Capitalisme contr capitalisme". Albert pokazuje w niej, e istnieje bardzo wana tra dycja europejskiego kapitalizmu oparta na wzorcu nadreskich Niemiec. Nie zapomi najmy o tym. Cae nieszczcie polega na tym, e Max Weber, wielki europejski umys, napisa ksik, ktra jest cakowicie faszywa, a ktr wszyscy cytuj: Etyka prote stancka i duch kapitalizmu". Kapitalizm pojawia si w Europie znacznie wczeniej -jest wbudowany w rednio wieczny katolicyzm. A nie w protestantyzm, jak kapitalizm amerykaski, ktry rozwi n si z kapitalizmu angielskiego (to jest zreszt jeden z wielkich problemw Europy
82

nn
R

Jacques Le Goff Maciej Nowicki


- Anglia jest w polowie amerykaska, a w polowie europejska). Co najwaniejsze, kapitalizm nadreski przestrzega regu moralnych, podczas gdy ka pitalizm amerykaski po prostu icli nie zna. Nie przeciwstawia si wszelkim interwen cjom pastwa, ma wbudowan regu opiekuczoci. Jest tylko jeden okres, kiedy ka pitalizm amerykaski zbliy si do europejskiego - to by New Deal Roosevelta. A wic kapitalizm narodzi si znacznie wczeniej, ni zazwyczaj sdzimy. Kiedy? To s zjawiska, ktrym trudno przypisa konkretne daty. Jednak z grubsza mona po wiedzie, e stao si to w XIII wieku. Chrzecijastwo zaczo podkrela warto pra cy, do tej pory pogardzanej, traktowanej jako konsekwencja grzechu pierworodnego. Jednoczenie znosio wszelkiego typu blokady, ktre uniemoliwiay wyksztacenie si nowoczesnej gospodarki - uznao na przykad praktyk pobierania procentw w pew nych przypadkach. Najbardziej zaskakujce wydaje si to, e gwnym motorem zmian byy zakony ebracze. Przecie dominikanie czy franciszkanie byli apostoami biedy i sprzeciwiali si bogactwu. Jednak to wanie oni zrozumieli, e pienidz moe by uy ty take, by zmniejszy czy ograniczy bied. Podczas gdy kapitalizm amerykaski wy chodzi z zaoenia, e to kapitalizm sam z siebie nie dopuszcza do istnienia biedy. Co jest cakowicie bdne, widzimy to w USA. Koci przekreli dawne zakazy. Czasem w sposb zbyt liberalny, dajcy pole do wy zysku. W rezultacie Europa XIII, potem Europa XIX wieku, ruszya na poszukiwanie bogactwa. Nakazy moralne potrafiy ograniczy w pewnym stopniu apetyt na pienidz i dokonywane za jego spraw spustoszenia. Niemniej jednak dzi ekonomia, ktra ni gdy przedtem w historii ludzkoci, a szczeglnie w historii Europy, nie istniaa jako au tonomiczna dziedzina rzeczywistoci, chce sobie wszystko podporzdkowa. Pastwa i jednostki abdykuj przed rzekomo nieubaganymi, niejasnymi prawami ekonomiczny mi. Mimo e ekonomia, ktrej nauk poddaczo wysuchujemy, nie potrafi w aden spo sb zanalizowa kryzysw ani tym bardziej im zapobiec. Zwaszcza ich najbardziej ka tastrofalnej postaci -bezrobociu. Europa powinna da przykad wiatu, zrywajc z tym szaleczym ekonomizmem. Porazkolejny podkrela pan, e problemy, na ktre dzi si naykamy, s znacznie mniej nowoczesne, ni na ogl mylimy. Ich przyczyny tkwi w odlegych stule ciach... Jedynym obszarem, na ktrym nowoczesno moe zaistnie w sposb cakowicie nie ograniczony, nie natykajc si na aden opr, s Stany Zjednoczone. Poniewa Stany Zjednoczone nie maj historii. A cilej mwic, one zniszczyy swoj histori, mordu jc Indian. Europa nie moe uczyni z nowoczesnoci swojego hasa. Poniewa jest dawna". Podkrelam: dawna, a nie stara, poniewa sowo stary" ma wydwik pejo ratywny. Europa ma swoje dziedzictwa. Tak wic wybr midzy tradycj a nowoczesnoci jest w przypadku Europy z gruntu faszywy? Tak. Mona powiedzie za Baudrillardem, e nowoczesno rozumiana w sposb europej ski bya zawsze procesem powolnym. Nie tyko rzeczywistoci zmian technicznych, na ukowych i politycznych, ale take gr znakw, obyczajw i kultur, ktra nadaje tym zmia nom charakter pewnego rytuau zakorzenionego w spoecznych przyzwyczajeniach.
83

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu Innymi sowy, Europa nie powinna, jak pan susznie zauway, wybiera midzy trady cj a nowoczesnoci. Powinna raczej poszukiwa waciwego zastosowania tradycji, uywa swego dziedzictwa jako punktu oparcia, aby wyzwoli i odnowi inn tradycj europejsk - tradycj kreatywnoci. Na pocztku tej rozmowy przypomniaem, e historia jest powolna. Ma take drag bardzo wan cech - zawsze trwa. Nawet jeli tego nie widzimy lub o tym zapomina my. Historia Europy ma ju wiele wiekw. A mimo to nadal znajduje si w fazie niedo koczonego projektu. I nadal nie jestemy pewni, ku czemu zmierza. Hpiec2006

84

Polska i nowe niemieckie mocarstwo


Midzy lkiem a samokrytyk Jan Rokita

ucha moe by natrtna. Ale so w adnym razie nie moe by nieostro ny. Helmut Kohl tak kiedy relacjonowa swoj wasn nauk o budowa niu jednoci Europy. Nauczyem si nie tylko nigdy nie mwi: Wielkie Niemcy i malutki Luksemburg. Nauczyem si taco nie mwi:Luksemburg mniejszy od Niemiec. Jak wic mwiem? Luksemburg nie tak wprawdzie duy jakNiemcy". To prawda. w styl kohlowskiej wraliwoci na interesy, a zwaszcza na dum rednich i mniejszych narodw Europy by jeszcze w latach 90. wielk cnot polityki europej skiej zjednoczonych Niemiec. Tym bardziej e towarzyszyy mu tradycyjne zabiegi o jednoczesne poszerzenie Unii i wzmocnienie mechanizmw wsplnotowego zarzdza nia Europ - tu Niemcy powodoway si przez lata szlachetnym europejskim ideali zmem. A na dodatek jeszcze nie zakoczya si epoka, w ktrej wina za hitleryzm i woj n cigle bezporednio przekadaa si na niemiecki stosunek do wiata w ogle, w tym zwaszcza chyba do Izraela i Polski. w dobry, kohlowski styl, autentycznie wsplnoto wa orientacja i historyczne kopoty z wasn tosamoci Niemcw stworzyy jednak pewien ekran, przez ktry zwyklimy obserwowa niemieck polityk. Na tym cudow nym ekranie wracajcy do si niedwied wyglda jak duy, ale pluszowy mi. Gaska limy go niemal kadego dnia wszyscy, no moe z wyjtkiem fanatycznych neoendekw, ktrzy jednak w tamtych latach stanowili margines. Kiedy wic na przykad wielce pro polski Friedbert Pfluger, rzecznik CDU ds. zagranicznych, mawia e dla Niemiec Pol ska jest po prostu Francj na Wschodzie", mwilimy midzy sob: Trafi w dziesit k!". I raz jeszcze postanawialimy pogaska wielkiego misia. Tak, trzeba to uczciwie przyzna: ekran, przez ktry obserwowalimy Niemcy, pozwoli nam odsun od siebie mylenie o kategorii podstawowej dla naszych relacji, czyli o ich dysproporcjonalnoci. 0 dysproporcji mocy w czystej polityce, a nie tylko w gospodarczym potencjale - czego zawsze bylimy wiadomi. Kiedy wic w pierwszych latach nowego wieku kanclerz Gerhard Schroder do brutalnie zdar stary ekran, widok dysproporcji niemiecko-pol skiej sprawi nam dotkliw przykro. Wikszo z nas zareagowaa zawodem i rozcza rowaniem. Jeden z konstruktorw europejskiej polityki rzdu premiera Millera amba-

Jan Rokita

ur. 1959, polityk,

z wyksztacenia prawnik. Wczasach PRL dziaacz opozycji demokratycznej, czonek ruchu Wolno i Pokj oraz NZS, uczestnik obrad Okrgego Stou. pose na Sejm RP. Od 2001 roku w Platformie Obywatelskiej. Uczestniczy w sejmowej komisji ledczej ds. afery Rywina.

W latach 1989 - 2007

85

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu sador Jan Truszczyski wspomina niedawno w tonie gbokiego zawodu: Powiem zu penie szczerze: nam si nie udao przekona establishmentu w MSZ i urzdzie kanc lerskim do tego rodzaju caociowego, przyszociowego zaplanowania wsppracy polsko-niemieckiej wewntrz poszczeglnych polityk unijnych na okres przynajmniej naj bliszych trzech lat".-Mwic wprost - znaczyo to po prostu, e Niemcy, a w kadym razie Niemcy Schrdera nie przyjy polskiej propozycji partnerstwa. Rozczarowanie i zawd wynike z odkrycia polsko-niemieckiej dysproporcji mocy zro dziy dwie postawy, ktre zdaj si dzisiaj wie prym w polskim sporze politycznym o Niemcy. Pierwsza z nich - chyba dominujca - przewag polityczn zachodniego ssia da traktuje jako polski zarzut wobec Niemiec. Nazwijmy j postaw pretensji. Dwa mo menty s dla niej kluczowe. Przede wszystkim jej zwolennicy zakadaj, e Niemcy zro zumieli wasn przewag i postanowili jej w stosunkach zewntrznych uywa. Naley wic wykaza, e ostatnimi laty w Niemczech gruntuje si niebezpieczna wiedza o wa snej tosamoci narodowej i sile, e Niemcy chc zrewidowa ocen przebiegu drugiej wojny wiatowej, a ich nowy (stary?) koncept polityczny zakada niemieck hegemoni w Europie, a co najmniej w Europie rodkowej. Temu zadaniu powica na sposb bar dzo przenikliwy niemieck cz swojej nowej ksiki prof. Zdzisaw Krasnodbski (Zmiana klimatu", Orodek Myli Politycznej, Krakw 2006). Uwana lektura nie mieckiej prasy ostatnich lat dostarcza dziesitkw argumentw na rzecz tych tez. Kra snodbski odnotowuje wic rozwaania w pimie Merkur" o tym, czy aby tradycja pruska nie okae si .jedynym paradygmatem kulturowym dla caych Niemiec". Wy chwytuje, e nawet lewicowa Die Zeit" uwaa prezydenta Horsta Kohlera za lzaka, a wic zapewne wypdzonego z Polski, nie za (zgodnie z prawd) - za dziecko Niem cw sprowadzonych do Polski w ramach brutalnej kolonizacji Zamojszczyzny. Cytuje take zmarego niedawno prof. Petera Glotza, ktry na lamach Die Welt" zgasza po trzeb przemylenia na nowo relacji Niemcw z ssiadami" bynajmniej nie w pozytyw nym dla owych ssiadw kierunku. Swj wykad Krasnodbski koczy przestrog, i zbyt mocna wiara (Niemcw) w uwolnienie si od przeszoci przez jej przezwycienie moe sprawi, e rzekomy uniwersalizm przerodzi si w hegemonialny uniateralizm w obrbie Europy". Dla polskiego polityka niedopowiedziana konkluzja tych obserwacji wydaje si zazwyczaj oczywista - i to jest drugi kluczowy moment postawy pre tensji: z dum i determinacj Drzymay trzeba przeciwstawi si nowemu Drang nach Osten. Rzecz w tym, e - co oczywiste - nie dysponujemy dzi polityczn sil zdoln do zbudowana w naszym regionie Europy zaporowego bloku, ktry mgby przywrci rwnowag. Pozostaje zatem pytanie -jak to kiedy wietnie uj Piotr Buras - o szanse ominicia Niemiec w polskiej polityce europejskiej. Czy zatem Niemcom powiedzie twarde nie", a polskie interesy w Europie realizowa jako inaczej? Ale jak to zrobi? Postawa druga win za ze skutki obnaonej dysproporcji mocy obarcza polityk pol sk. Nazwijmy j postaw krytyki. Krytycy najczciej przywouj trzy powszechnie znane fakty: list omiu w sprawie Iraku z udziaem premiera Millera (nielojalno wo bec Niemiec), haso Nicea albo mier" (bezsensowna dyplomatyczna wojna z Niem cami) i polsk polityk historyczn, zwaszcza reparacyjn rezolucj sejmow z wrze nia 2004 roku (adne reparacje si nam nie naleay i nie nale). W polskiej debacie arliwymi rzecznikami postawy krytyki s profesorowie Zdzisaw Najder i Roman Ku niar. Pierwszy mwi niedawno: Wyobraam sobie taki nagwek: IV Rzeczpospolita przeciw D7 Rzeszy. Wolabym, by byy to senne majaki". Drugi za, okrelajc polsk
86

r-1 ~<Z 1 l' '"^-=-_ S * "~j ^ ~ ~ * T, I

v"|

Jan Rokita polityk wobec Niemiec jako histopolityk, czyli zwulgaryzowan wersj polityki histo rycznej, twierdzi, i dla wielu polskich politykw i badaczy Powstanie Warszawskie na dal trwa, mimo e skoczyo si w 1944 roku. Ten punkt widzenia zdaje si zakada, e tobezrozumna polska polityka, zachowujc si wielokrotnie jak wzmiankowana wcze niej natrtna czy wrcz zoliwa mucha, musiaa w kocu wywoa par nieostronych machni trb ze strony dobrotliwego sonia. Implicite zakada si tu te, e zmiany w polityce niemieckiej na przeomie wiekw, w tym zwaszcza od roku 2003, s raczej wy obraone ni prawdziwe. Z postawy krytyki zdaje si te cigle przebija nadzieja, e ponowne doczepienie polskiego wagonika do niemieckiej lokomotywy nadal moe przy nie pozytywne efekty. Zwolennicy tej postawy konsekwentnie nie chc prowadzi dyskursu o skutkach wynikajcych z ujawnionej dysproporcji mocy. Czy zatem po pro stu nie chc widzie rzeczywistoci? Geopolityczne kopoty krajw miewaj swoj, czsto bardzo odleg histori. Polska ma dwa takie kopoty cignce si przez dzieje a po dzi dzie. Pierwszy to kopot z poli tyczn peryferyjnoei albo mwic jzykiem bardziej historycznym - z dziedzictwem Karola Wielkiego. w cesarz, powszechnie na Zachodzie uznany za fundatora Europy, pechowo z polskiego punktu widzenia ustanowi pnocno-wschodni granic wcze snego centrum wiata na abie. Niezalenie od stanowiska w historycznym sporze o to, jak pniej ksztatowao si polityczne centrum Europy - czy prawdziwa wsplnota ograniczaa si zawsze do narodw romaskich i germaskich (jak chcia np. wielki hi storyk Leopold von Rank), czy te Polska wypada z centrum dopiero wskutek unii z Litw i postpu kapitalizmu (jak np. uwaa Pawe Jasienica) - fakt pozostaje faktem, e polityczna peryferyjno wzgldem centrum Zachodu powoduje, i naturaln rol Polski w europejskiej polityce staa si sui generis drugorzdno. To nie jest ani zbieg okolicznoci, ani chwilowa przypado historyczna, e take dzi cz twardych zwo lennikw politycznej integracji w Europie myli o moliwoci pozostawienia Polski po za tym procesem. Takie byo np. przesanie gonego wykadu europejskiego Joschki Fischera na Uniwersytecie Humboldta w maju 2000 roku. Kopot z peryferyjnoei po woduje, e nadrzdnym celem Polski winna by wieloletnia strategia rozcigania euro pejskiego centrum na wschd co najmniej tak daleko, aby objo ono Warszaw. Takie jest wanie rdo choby naszych wysikw wobec Ukrainy i Biaorusi. Drugi fundamentalny polski kopot geopolityczny zacz si wprawdzie siedem wiekw po Karolu, ale take ma swoj dostatecznie dug histori. U swych pocztkw - za ostatnich Rurykowiczw i Jagiellonw - nazywa si on jednoczeniem ziem ruskich, za panslawistycznego caratu Romanoww - zlewaniem si sowiaskich rzek w rosyjski ocean, za komunizmu za - doktryn Breniewa. Jak zwal, tak zwa -jest to po prostu kopot z Moskw, ktra do konsekwentnie od Wasyla III do Wadimira Putina nie uznaje politycznego organizmu kierowanego najpierw z Krakowa, a pniej z Warsza wy za cz mapy politycznej Zachodu. Wiadomo: kurica nieptica... To take nie jest zatem zbieg okolicznoci ani chwilowa XIX-wieczna przypado, e najlepszy chyba polityczny obraz namalowany w Polsce przedstawia Staczyka, ktry - jak pisa Stani saw Tarnowski - na wie o utracie Smoleska rce rozpaczliwie zaama i splt, a oczy wpatrzy gdzie daleko w przyszo". Matejkowski Staczyk sta si narodowym mdrcem dlatego, e zlekcewaona przez dwr Jagiellonw utrata Smoleska w po cztkach XVI wieku bya dla niego przeczuciem przyszych nieszcz pastwa. Dzi siejsza polityka prezydenta Putina wobec Polski oparta jest w caoci na zaoeniu - co

87

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu proponuje Putin i nam, i partnerom na zachd od nas - e bdziemy dziaa tak, jak gdyby Polska nie naleaa do Unii i NATO, cho oczywicie wiemy, e naley. Szedziesiciolecie zakoczenia drugiej wojny wiatowej, batycka rura, embargo na eksport rolny - to tylko konsekwentne przejawy polityki jak gdyby". To dlatego wa nie strategia cigej obronnej ucieczki na zachd pozostaje drug centraln kwesti polskiej geopolityki. Rozciganie centrum to ofensywny awers, ucieczka na Zachd za - to defensywny re wers tej samej w gruncie rzeczy politycznej strategii. Gdyby na chwil przymkn oko na dzisiejszy ksztat europejskiej polityki i z tej zaciemnionej perspektywy postawi py tanie o to, czy i gdzie moe Polska szuka sojusznikw dla takiej strategii - tylko dwa punkty na mapie Europy wygldaj na warte uwagi. S to Bruksela i Berlin. Dlaczego Bruksela - to wydaje si do oczywiste. Polityczna doktryna Komisji i podle gej jej biurokracji jest niemal bezporednim odzwierciedleniem polskiego interesu na rodowego. Komisja dy do stworzenia politycznej wsplnoty Europy, dla ktrej pra gnaby sta si istotn wadz, oraz jednolitego europejskiego rynku, dla ktrego pra gnaby by - wraz ze swoj biurokracj - gwnym regulatorem. Od dobrych paru lat gwnym hamulcowym obu procesw jest Rada Unii, a cilej rzecz biorc - rzdy trzech europejskich potg, ktre broni swojego wadania nad Europ i (poza Wielk Brytani) wymuszaj take zgod na protekcjonistyczne praktyki. Im bardziej politycz ne centrum Unii rozciga si poza granice owych trzech potg, tym wiksze potencjal nie pole politycznej autonomii komisarzy. A take: im skuteczniejsza ucieczka krajw peryferyjnych do centrum, a wic wzrastajca liczba i moc ich europejskich powiza, tym - wbrew powierzchownemu wraeniu - wikszy potencja gbokiej integracji. Gboka integracja, a wic przesuwanie si wadzy w Europie od rzdw do eurokratycznych komisarzy, jest dla nowych czonkw Unii jedn z najwaniejszych moliwo ci ucieczki z obszaru peryferii. Polityczna istota tego procesu pozostaje wanie taka, niezalenie od tego, czy ze wzgldw wiatopogldowych kto w proces lubi, czy nie. Czsto niestety miewam wraenie, e obecny polski rzd cechuje jaka mylowa slab, utrudniajca wycignicie tego prostego i czysto politycznego wniosku. Tyle o Brukseli. Ale dlaczego Berlin? Przestrzenna blisko ma tu raczej znaczenie symboliczne, cho na realn polityk wpywa w sposb poredni. Symbolicznie - co wane - Berlin ley poza karolisk granic Europy. Realnie oznacza to, e tylko z perspektywy Berlina ciekawe mog si wyda takie kwestie jak los Krlewca, ukad rur ga zowych i autostrad przechodzcych przez Polsk. Te bardzo praktyczne obserwacje prowadz nas jednak do konkluzji zasadniczej. Cala przestrze geopolityczna midzy stolic Niemiec i zachodnimi kracami Rosji moe bowiem - pod pewnymi warunkami - sta si przedmiotem pozytywnej aktywnoci, ktrej rdo ley w Berlinie. Moe" w adnym razie nie oznacza musi" - warto o tym pamita. Aby owo moe" si ziszczao, spenionych winno by wczeniej kilka warunkw brzegowych. Cztery z nich wydaj si dzi najwaniejsze. Po pierwsze republika berliska (jak czasem okrela si nowe Niemcy) musiaaby po nownie dostrzec swj yciowy interes we wsplnotowej, a nie midzyrzdowej meto dzie budowania Unii Europejskiej. To jest realnie do pomylenia. Dla najsilniejszego pastwa europejskiego mikkie rodki oddziaywania na polityczny ksztat kontynen tu mog by przecie duo skuteczniejsze od wzbudzajcej opr twardej polityki naro dowego egoizmu. Gdyby to Europa, a nie Schroder, negocjowaa z Rosj geografi ga88

^-"-"-""J <Q I *-~ ^-1 -i ~""~--J " ~ " ~l \~~

Jan Rokita zocigw - ustalenie, e jeden z nich bdzie przechodzi przez Batyk, byoby znacznie mniej kontrowersyjne. Gdyby to Europa, a nie Steinbach, czcia pami ludzi wypdzo nych ze swoich ojczyzn w wyniku drugiej wojny wiatowej - w ogle nie byoby dzisiej szej awantury. Realne rozbudowywanie europejskiej polityki, zwaszcza w dziedzinie bezpieczestwa (przestpczo, sdy, granice itd.) oraz infrastruktury (autostrady, ga zocigi, energetyka, informatyzacja), bez doktrynerskiego goszenia federalistycznego celu - to mgby by dla berliskich Niemiec najbardziej efektywny sposb wywierania wpywu na Europ. Po drugie Niemcy musiayby zrozumie, e ju nigdy nie wolno im wpa - jak mawia a Ulrike Guerot z Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej (Deutsche Gesellschaft fur Auswartige Politik - przyp. red.) - we francusk puapk. W puapk t dal si schwyta Gerhard Schroder, kiedy 22 stycznia 2003 roku po znanej i nieszcz snej dla Europy fecie z okazji 40. rocznicy niemiecko-francuskiego traktatu elizejskie go zadeklarowa oficjalnie wraz z Chirakiem, e Niemcy i Francja nie chc si wpraw dzie nikomu narzuca, ale chc da przywdztwo swoim partnerom" (sic!). Skutkiem nowej polityki, ktr zrodzia ta niemdra i niezwyka jak na wewntrzunijne stosunki deklaracja, stao si brutalne zdarcie owego ekranu z sympatycznym wizerunkiem Nie miec. Za tym poszo przyjcie przez Niemcy najgorszych dla Europy schematw poli tyki francuskiej: ostry konflikt z USA (Irak), sprzeciw wobec jednolitego rynku (praca, usugi), dyktat tzw. podwjnej wikszoci (konstytucja), deeuropeizacja polityki wschodniej (francusko-niemieckie szczyty z Putinem) i nieprzestrzeganie wsplnie ustalonych regu gry w Unii (amanie kryteriw z Maastricht). Mona byo mie wra enie, e po 200 latach Napoleon ponownie wkroczy do Berlina. Wydarzenia te nie da y jednak Niemcom na dusz met umocnienia ich wpywu na Europ. Przeciwnie spowodoway wycznie gboki kryzys caej Unii, z ktrego take Niemcy do dzi nie potrafi wyj. I mimo e nowa kanclerz Angela Merkel wycofuje si z radykalizmu tej przemiany, niemiecka polityka - co stanowi kopot dla Polski - dugo albo wrcz wcale nie powrci na dawne tory. Przy okazji warto przeciwstawi si szeroko rozpowszech nionemu przesdowi: to nowa elizejska polityka Niemiec, a nie dojcie do wadzy braci Kaczyskich w Polsce, oznaczao otwarcie polsko-niemieckiej puszki Pandory. Germanofobia braci jedynie wpisaa si w ten kontekst. Po trzecie (tu odwouj si do znanej tezy ministra Adama Rotfelda) stosunki Warsza wa -Berlin winny znale si na poziomie cho o jeden stopie wyszym od stosunkw Berlin - Moskwa. Co to moe znaczy mie lepsze stosunki"? Czy Niemcom moe dzi siaj bardziej zalee na Polsce ni na Rosji? Nonsens. Czy Rosjanie zrezygnuj z omija nia wszelkimi sposobami Polski na swojej drodze do Niemiec? Te nonsens. A jednak istnieje dobra i sprawdzona droga wzmacniania zasadniczego spoiwa polsko-niemieckich relacji. Wynika ona z sieciowego charakteru powiza midzy krajami, niele wy pracowanego przez Uni Europejsk. Pajcza sie bywa dzi czasem rwnie istotna w midzynarodowych i-elacjach jak spektakularne szczyty szefw pastw. Wsplna euro pejska waluta (to dlatego z politycznego punktu widzenia przyjcie euro przez Polsk jest celowe, i to nawet gdyby mieli racj ci, ktrzy twierdz, e kostka masa zamiast 2,79 zotego zacznie kosztowa jedno euro), wsplna europejska stra graniczna - nie zrozumiay jest konsekwentny opr wadz polskich przeciw temu projektowi. Wsplna jamalska nitka gazowa i rura Bernau - Szczecin - tylko z doktrynerstwa ministra Naimskiego wynika konsekwentne nieprzyjmowanie do wiadomoci, e moliwe jest

89

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu wznowienie negocjacji na ten temat. Wsplne europejskie projekty infrastrukturalne i ekologiczne, lokalizowane w tym cywilizacyjnym i politycznym uskoku rozcigajcym si na obszarze midzy Berlinem a Warszaw. Wielkim sukcesem byoby stworzenie dobrze przygotowanej inicjatywy tzw. wzmocnionej wsppracy kilku pastw Unii w dziedzinie bezpieczestwa wewntrznego, migracji i cigania przestpcw - na podsta wie traktatu amsterdamskiego, z udziaem Polski i Niemiec oraz z poparciem Brukse li. Do legendy polskiej niemonoci wpisana zostanie historia projektu sfinansowania prestiowej katedry studiw polskich na jednym z niemieckich uniwersytetw. Kady z takich projektw - niejako przy okazji - zwikszaby take si suwerennoci pastwa polskiego, jeeli za miar suwerennoci uznamy dzi liczb i moc zewntrznych powi za, za pomoc ktrych pastwo buduje sobie zdolno oddziaywania na otaczajcy wiat. Po czwarte wreszcie (akceptacja tego postulatu przez nas, Polakw, po odkryciu na no wo dysproporcjonalnoci polsko-niemieckich relacji moe si okaza najtrudniejsza) powodzenie takiej strategii jest uwarunkowane si Niemiec. Niemcy politycznie osa bione wewntrz Unii, skonfliktowane z Ameryk wewntrz NATO i niepewne swej hi storycznej tosamoci nie s w stanie podj si swej potencjalnej misji w rodku Eu ropy. Na dodatek Niemcy podminowane spoeczno-gospodarczym kryzysem, pene ir racjonalnych fobii i spoecznego pesymizmu zaczynaj ba si gbokiej integracji eu ropejskiej, jednolitych rynkw pracy czy usug, wchodz w konflikt z Komisj Europejsk i zwracaj si ku karoliskiemu centrum Europy. Tej prawdy wiadomi by li zawsze przenikliwi polscy patrioci, a zarazem germanofile, jak Wadysaw Studnicki czy Adolf Bocheski. Studnicki uwaa na przykad, e zwikszenie roli Polski na kon tynencie bdzie moliwe tylko wtedy, gdy Niemcy stan si -jak pisa - krystalizacyjnym orodkiem blokowania si Europy". Niemcy gospodarczo zdrowe i politycznie sil ne odnajdyway i odnajd w przyszoci swoj drog na wschd. Polski problem nie po lega za ani na tym, jak faszywie przedstawi sobie zdrowiejcego niedwiedzia jako pluszowego misia, ani na tym, jak sia strach i budowa lini obrony przed teutosk hegemoni. Wydaje si, e najwaniejszym celem polskiej polityki wobec Niemiec po winno by dzi to, by z powracajcej siy i zdrowia duego ssiada sprbowa wyci gn wasn korzy. Gdybym nie ba si wydwiku tego, co chc powiedzie, rzek bym: potrzebujemy dzisiaj politycznego Drang nach Osten Niemiec. Potrzebujemy zwaszcza tego, by by on skierowany na Warszaw, a nie tylko na Moskw. To dlatego wanie wysuwanie dzi zagadnie histoiycznych jako pierwszoplanowych dla relacji polsko-niemieckich jest bdem. Podzielam w tej sprawie zdanie Marka Cichockiego: wobec planu rekonstrukcji politycznego znaczenia obszaru, ktry nazywa on (nieco za bawnie) Europ rodkowo-Wschodnio-Pnocn, oraz w sytuacji, gdy na naszych oczach rozstrzyga si przyszy charakter partnerstwa midzy Uni Europejsk a Ro sj, kwestie te maj w istocie charakter poboczny. Dziki Bogu, znw potrafimy piel gnowa nasz polsk zbiorow pami - moglimy to wsplnie odczu przy okazji rocz nicy Powstania Warszawskiego. Nie mamy adnego interesu, by kwestionowa analo giczne prawo Niemcw. I to ze wiadomoci, e ich pami bdzie rna od naszej. Prba stworzenia jednolitej wsplnej pamici byaby jedynie konstruktywistycznym absurdem. Z lekkim przymrueniem oka mona by doda, e z Niemcami mamy jeden politycznie doniosy spr historyczny, nie o winy, ale o zasugi. O zasugi w rozmontowaniu obozu
90

Jan Rokita komunistycznego w 1989 roku. Czy zrobilimy to my - doprowadzajc do zwycistwa Solidarnoci" w czerwcu, czy Niemcy, rozbierajc mur w listopadzie? Na tym histo rycznym polu jestem zwolennikiem polityki zero kompromisu". Tak, wiem dobrze, e naszkicowany tu model tego, co mogoby si dzia midzy Pol sk a Niemcami, moe mie zastosowanie jutro, ale nie dzi. Dzi w polityce polskiej dominuje negatywna obawa przed odradzaniem si niemieckiej hegemonii w Europie, w polityce niemieckiej za - przekonanie, e Polska znalaza si pod wadz antyeuro pejskiej nacjonalistycznej prawicy. Innymi sowy, na razie polityka przesdw wyprze dza polityk interesw. Obok tego wiedziemy z Berlinem, i wie musimy nadal, dwa zasadnicze, realne spory o przyszo. O to, jaki ksztat przybierze na wiele nastp nych lat wsppraca Unii (czytaj: Niemiec) z Rosj oraz o - niedopuszczalny z polskie go punktu widzenia - projekt demograficznej zasady budowania wikszoci, ktra w myl nowego traktatu europejskiego podejmowaaby decyzje w Radzie Unii. Jeli w tej sytuacji mam o co pretensje do polskiego rzdu, to tylko o to, e w do maostkowy sposb stracono wyjtkowy moment, jakim byo dojcie do wadzy Angeli Merkel w atmosferze ostrej opozycji wobec fatalnych dla Polski midzynarodowych koncepcji Schr8dera. Jest niestety wiadectwem braku umiejtnoci przekuwania koniunktury zewntrznej na potrzeby polskiego interesu, a take powanej saboci dyplomatycz nej to, e w chwili, gdy byy kanclerz Schroder publicznie grzmi przeciw Angeli Mer kel jako symbolowi godnego poaowania zwycistwa fobii i uprzedze w stosunkach niemiecko-rosyjskich, polska minister spraw zagranicznych dokonuje w Sejmie mud nych rozlicze niemiecko-polskich rachunkw krzywd i publicznie potpia lidera opo zycji za to, e way si odebra telefon od pani kanclerz. To polityka, ktra nie rozpo znaje znakw czasu. W grze o swoje dorane interesy wewntrz Unii Polska jest skazana na niedogmatyczn polityk budowania zmiennych sojuszy. Powrt do polityki bandwagoning wobec Niemiec, a tym bardziej wobec Niemiec i Francji, po traumatycznym dowiadczeniu z paktem Schroder - Chirac, nie bdzie moliwy. W istocie chciaem tylko powiedzie, e mimo to dugofalowym celem polskiej polityki winno by zrobienie dla Polski uytku z odradzajcej si politycznej mocy pastwa niemieckiego i historycznej samowiedzy niemieckiego narodu. A moe troch wicej: e bez tej mocy i bez tej samowiedzy ani nie bdzie moliwe zniwelowanie potnego uskoku oddzielajcego - gdzie midzy Berlinem a Warszaw - polityczne centrum Europy od jej peryferii, ani zapobieenie skutkom cigego wyuskiwania Polski przez Moskw z Zachodu - mimo naszego czonkostwa w Unii Europejskiej i NATO. To dlatego chc zaproponowa, by Niemcy traktowa niejako pole walki dla polskiej polityki zagranicznej, lecz jako pole pracy, ja ka w narodowym interesie pozostaje do wykonania. luty 2007

91

Prawica chce zmian, lewica je blokuje


rozmawiaj Marcel Gauchet >> Maciej Nowicki

zy podzia na lewic i prawic nadal jest tak samo istotny jak dawniej? Czy nie jestemy raczej wiadkami jego koca, ktry oznaczaby cakowit prze mian pejzau politycznego? Francja od dawna odgrywa rol laboratorium politycznego Europy. Widzielimy, e Nicolasowi Sarkozy'emu, ktry byl jedno znacznie postrzegany jako czowiek prawicy, udao si przecign na swoj stro n spor cz socjalistw. Wydaje si to co najmniej zaskakujce w przypadku czowieka, ktry jeszcze niedawno byl obwoywany faszyst. Pytam o to take dla tego, e Polska jest w przededniu wyborw, w ktrych lewica nie odgrywa istotne go znaczenia, a gwny podzia przebiega midzy dwiema formacjami prawicowy mi. Czy jest w tym wszystkim jaka wsplna, nadrzdna logika? Moim zdaniem tak. Wida wyranie, e najwaniejszym problemem w erze globalizacji wcale nie s podziay na lewic i prawic, lecz problemy zbiorowoci, ktre wymagaj rozwiza sytuujcych si poza tym starym podziaem. Konflikty przesuwaj si gdzie indziej. Jestemy w sytuacji, kiedy zarwno lewica, jak i prawica jeszcze nie zdecydo way, jak brzmi odpowied na pytanie: Jakie jest miejsce narodu w procesie globaliza cji?". Czy nard jest przestarzay i naley zmierza ku rozwizaniom coraz bardziej globalnym? Czy wprost przeciwnie: globalizacja wymaga skupienia wszystkich si wo k narodu? Nie mamy dzi w Europie zasadniczej rnicy zda odnonie do zakresu wolnoci jednostki. W USA jest oczywicie inaczej. Natomiast na naszym kontynencie zmierzamy coraz wyraniej w kierunku cakowitej wolnoci indywidualnej.

S tu przecie kraje wyranie progresywne obyczajowo, jak Francja. I bardziej konserwatywne -jak Polska. Oczywicie s jeszcze kraje, gdzie ten podzia jest widoczny. Niemniej jednak oglna tendencja jest wszdzie taka sama - coraz wiksza swoboda jednostki. Wszystkie na prawd gbokie podziay dotycz w Europie problemu narodu i pastwa. Czy zmierza my ku spoeczestwu cakowicie urynkowionemu, opierajcemu si na lunych kon traktach midzy jednostkami, gdzie pastwo jest zepchnite do naronika jako co ca kowicie nieistotnego? Czy te wprost przeciwnie: obok sfery jednostkowej wolnoci po92

winno istnie bardzo dynamiczne pastwo aktywnie interweniujce w obszarach bez pieczestwa i gospodarki? W Polsce obie wspomniane tendencje s bardzo wyranie na prawicy. PO jest pra wic raczej internacjonalistyczn, PiS - narodow. Czy to oznacza, e podzia na lewic i prawic cakowicie zniknie? Wydaje mi si to wtpliwe - cho traci on na znaczeniu, ludzie s do niego po prostu przyzwyczajeni... Podzia na lewic i prawic nie zniknie. On jest rzeczywicie zbyt silnie wpisany w pod wiadomo wyborcw. Tyle e w coraz wikszym stopniu bdziemy mieli do czynienia z dwiema prawicami i dwiema lewicami. To ju wida. Po pierwsze mamy prawic liberal n, w ktrej credo najwaniejszym elementem jest ponadnarodowy rynek (mam tu, na wiasem mwic, pewne wtpliwoci -jakofilozofuwaam, e liberalizm nie docenia wy miaru zbiorowoci, pokada zbytni wiar w to, e jednostki zdolne s niemal od zera zde finiowa wsplny wiat). We Francji ta prawica liberalna jest na razie do saba. Ale w pozostaych krajach Europy to tendencja bardzo silna, zreszt w ten sposb myli abso lutna wikszo elit gospodarczych. To jest partia szefw firm. Na pocztku mylano, e Sarkozy zalicza si do takiej prawicy, ale potem okazao si, e to nieprawda. Sarkozy jest za wolnym rynkiem, ale jednoczenie za pastwem i narodem. I mniej wicej to samo ma my na lewicy. Z jednej strony istnieje lewica wyranie podkrelajca rol pastwa - od le wicy interwencjonistycznej w stylu francuskim po lewic nowoczesn, liberaln. Przyka dem lewicy liberalnej mog by socjaldemokracje skandynawskie, ktre dokonay tak wielkiej reformy pastwa, e przypomina ona rewolucj. W Szwecji sektor publiczny w dawnym znaczeniu tego sowa ogranicza si do armii, wymiaru sprawiedJiwoci i policji. Nauczyciel jest zatrudniony na podobnych zasadach, co pracownik supermarketu. Po drugiej stronie mamy lewic postnarodow, zglobalizowan, zeuropeizowan... Tyle e jej podstawowym wyrnikiem nie jest -jak w przypadku prawicy internacjonalistyczncj - wiara w prymat zglobalizowanej, liberalnej gospodarki, tylko ideologia praw czowieka, nadrzdna wobec pastwa. Std np. naczelnym hasem zachodniej lewicy intcrnacjonalistyczncj jest danie zniesienia wszelkich ogra nicze w kwestii imigracji. Idealnym przeciwnikiem dla tej lewicy jest polska pra wica narodowa we wszystkich swych odcieniach, sprzeciwiajca si przyznawa niu zbyt wielu praw gejom... Chciabym doda jeszcze jedno. Mamy dzi do czynienia z nieoczekiwan zmian miejsc. Lewica nie ma ju nic do powiedzenia, nie ma do zaproponowania adnego projektu zmian - a wic nie peni ju swojej historycznej roli. Moe najwyej robi to, co dawniej wyszydzaa u ludzi prawicy - proponowa drobne retusze, ata troch tu, troch tam. Generalnie jednak nie ma adnego planu B wobec rozwiza kapitalistycznych i liberal nych. Jeli chodzi o ekonomi, nie ma naprawd nic istotnego do dodania. Lewica ju nie wyznacza dynamiki historii, ona si tej dynamice opiera. A przecie do niedawna to pra wica bya parti porzdku i tradycji. Dzi prawica chce reform i nowej dynamiki, a lewica odgrywa rol hamulcowego, rzecznika dawnego porzdku. Chce wszystko zatrzyma. Za to prawica stal si znacznie bardziej otwarta obyczajowo... Powiedziabym wicej - lewica wygraa wojn o wartoci. Z kulturowego punktu widze nia prawica staa si lewic. Walka toczy si dzi midzy zasad rzeczywistoci - uosa93

Marcel Gauchet

ur. 1946, wykada wL'Ecole des Hautes Etudes en Sciences Sociales, redaktor naczelny Le Debat", lego droga intelektualna zostaa naznaczona przez Maj '68 - Gauchet b\ wtedy zwizany z antykomunistyczn skrajn lewic. Jest uznawany za jednegc z najwaniejszych wspczesnych intelektualistw francuskich.

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu bian przez prawic - i wartociami niematerialnymi, ktre ucielenia lewica (dawniej to lewica definiowaa wiat w kategoriach ekonomicznych, a prawic interesoway je dynie wartoci). W dzisiejszym wiecie - bez reszty prozaicznym - lewica chce uosa bia sfer ducha opierajc si wadzy pienidza. Podstawow saboci prawicy jest cynizm. Lewicy za - kompletne oderwanie od rzeczywistoci, naiwny idealizm. W ob liczu tego sporu kady, no moe prawie kady z nas, czuje, e jest jednoczenie po stro nie lewicy i prawicy. Chcielibymy, aby mechanizm wiata dziaa jak naley, ale w gra nicach moliwoci, w sposb jak najmniej brutalny. Jestemy jednoczenie po obu stro nach barykady. To jeszcze jedna przyczyna, d la ktrej podzia na lewic i prawic nic jest tak istot ny jak dawniej... Dokadnie. Coraz bardziej nawracamy si na pluralizm. Zimna wojna domowa lewicy i prawicy ostatecznie zostaa zakoczona. Bezwarunkowa wierno jednemu z obozw wysza z mody. Mona by na Jewo, uwaa rozwizania lewicowe za lepsze dla spoe czestwa, a mimo to gosowa na prawo. Nie twierdz wcale, e tosamoci polityczne znikny, mwi jedynie, e dobieramy je sobie w sposb zdecydowanie bardziej swo bodny. Dlaczego tak jest? To cakowicie jasne: rozwj indywidualizmu zmienia stosu nek do polityki. Wspczesny czowiek nie chce by postrzegany jako partyjny aktywi sta, nie chce by identyfikowany z tym czy innym obozem. Woli by obserwatorem wiata politycznego ni czynnym uczestnikiem, ktrego nie sta na wtpliwoci. I na przykad kto taki jak Sarkozy doskonale to rozumie. wiadczy o tym jego polityka otwarcia, w ramach ktrej jest w stanie sprztn konkurencji kilka znanych nazwisk i przej pewne wtki lewicowej tradycji. Sarkozy nie jest adnym intelektualist, w ogle nie interesuje si wielkimi teoriami. Ma za to fantastyczne, oparte na instynkcie wyczucie ducha czasu. Przed Sarkozym Francja bya krajem z bardzo siln skrajn prawic - LePen mg zawsze liczy na 15 procent gosw - i bardzo siln skrajn lewic: od komu nistw po trockistw. Dzi ju tak nie jest. Oba skrajne skrzyda nie ju nie zna cz... Glosy na partie skrajne, te z lewa i te z prawa, byy przyjmujcym form patologiczn wyrazem tego, e wyborcy nadal chc wierzy w polityk. To zawsze bya specyfika Francji - Francuzi chc wierzy w polityk. Sarkozy musia wykoczy Le Pena, ponie wa istnienie Frontu Narodowego byo najwikszym problemem prawicy we Francji. W sytuacji, gdy skrajna prawica moga liczy na 15 procent gosw, pole manewru pra wicy mainstreamowej byo niezwykle ograniczone. Sarkozy'emu udao si wykoczy Le Pena, wprowadzajc do dyskursu publicznego tematy zakazane za Mitterranda i Chiraca - jak imigracja czy chaos panujcy na przedmieciach. Lewica usiowaa przedstawi Sarkozytego jako faszyst. Moim zdaniem to byo cakowicie idiotyczne - z punktu widzenia demokracji mona si tylko cieszy, e cz elektoratu partii prote stu zostaa odzyskana do normalnej gry politycznej. Z kolei zmierzch skrajnej lewicy jest zwizany z upadkiem idei komunizmu. We Francji idea komunistyczna bya bardzo gboko zakorzeniona, chyba najgbiej w Europie. Jeszcze dzi wielu Francuzw uwa a, e planowa upastwowiona gospodarka radzi sobie lepiej ni wolny rynek. To nie sychane, ale naprawd tak jest. Tyle e to dotyczy gwnie ludzi starszych, ktrzy po-

n u

\n Fi

94

Marcel Gauchet Maciej Nowicki woli wymieraj lub odchodz na emerytur. Modsi uywaj retoryki skrajnej lewicy, ale ju nie wierz w komunistyczne rozwizania. Jestem przekonany, e nie wierzyli w nie nawet komunistyczni czy trockistowscy kandydaci na prezydenta. Co waciwie /mienio si we Francji za Sarkozy'ego? W Polsce do niedawna Fran cja bya symbolem kroju, ktry stoi w miejscu. Dzi stal si wzorem kraju dyna micznego. We Francji sytuacj wasnego leraju definiowano jako upadek, a d u r a kiem powszechnie pogardzano. Dzi dwie trzecie Francuzw wierzy w Sarko zy'ego. aden prezydent nie mia takiego poparcia od czasw de Gaulle'a. Zmiana klimatu jest wprost niebywaa... Sarkozy jest postrzegany przez Francuzw jako zerwanie z tym, co byo najgorsze w systemie politycznym V Republiki, czyli z cakowitym brakiem osobistej odpowiedzial noci prezydenta. Od lat wygldao to z grubsza tak samo: prezydent jest wybierany, kae realizowa swoj polityk podwadnym, podwadni dostaj za to po apach, a pre zydent pozostaje pod ochron. To byo naprawd aosne. Na dodatek ten system sta wa si coraz bardziej perwersyjny za rzdw Mitterranda i Chiraca. Tymczasem Sar kozy daje jasny sygna: to ja podejmuj decyzje i to ja ponosz ich konsekwencje. Z te go punktu widzenia mamy wyrany postp - w kocu sytuacja samolotu z pilotem na pokadzie jest znacznie lepsza od samolotu bez pilota. Jednak w tym, co robi Sarkozy, image wci ogromnie przewaa nad rzeczywistoci. Jest dynamicznie, mamy strasz nie duo gadania o wszystkim naraz, rozpoczyna si kolejne wtld, ale rezultatw na ra zie nie wida. Trudno wyciga ostateczne wnioski, ale naley pozosta sceptycznym. Sarkozy wygra dziki do demagogicznemu hasu zerwania. Zapytany o to, jak bdzie wygldao zerwanie w wykonaniu Sarkozy'ego, odpowiedzia pan: Jedyne zerwanie to sam Sarkozy". I gboko w to wierz. Gdyby Sarkozy chcia zerwania, ju dawno by go dokona. Bo jest niezwykle uparty i ma wielkie poparcie. Ale niczego takiego nie zrobi. Nie wprowadzi adnych wielkich zmian, ktre sprawiyby, e kraj zacznie pon. Zerwanie dotyczy stylu rzdzenia - i to si ludziom bardzo podoba. Tyle e ten styl ma bardzo wyrane ograniczenia. Sarkozy nie potrafi zaufa adnemu ze swych ministrw. Wok siebie wi dzi wycznie udzi niekompetentnych. Polscy politycy maj podobno obsesj spisku. On si spiskw nie boi, za to uwaa, e wszyscy poza nim s niewiele warci. Wystarczy, e odwrci si plecami, a oni ju wszystko psuj. Jego ulubione sowo na okrelenie wa snego wsppracownika to idiota". Ten kompletny brak zaufania do kogokolwiek spra wia, e po prostu nie da si wprowadza reform. W demokracji wadz sprawuje si dziki sprawnej ekipie. aden pojedynczy czowiek nie jest w stanie jej zastpi. Tutaj nic takiego nie wida. To jedna z najwikszych saboci Sarkozy'ego. Ekipy Sarkozy'ego prawie nic wida. Za to on sam jest wszechobecny w mediach pod tym wzgldem przypomina wrcz przywdcw komunistycznych. Ostrzega no go, kiedy by jeszcze ministrem spraw wewntrznych: Nie zostaniesz prezy dentem, poniewa ludzie widz ci w telewizji od rana do wieczora. Znudzisz si m". To si kompletnie nic sprawdzio... Jego wszechobecno jest zjawiskiem wyjtkowym, nikt wczeniej tak nie postpowa. Tak jak pan wspomnia, zazwyczaj zakada si, e nieustanna obecno w mediach pro95

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu wadzi do efektu zuycia, e ludzie zaczynaj do kogo takiego czu obrzydzenie. Tym czasem Sarkozy wcale si tym nie przejmuje - wylewa z siebie nieustanny potok zda, co sprawia, e jego sowo zaczyna growa nad sowami oponentw. Zazwyczaj to me dia napieraj na polityka - tutaj jest odwrotnie. Trzeba zrozumie gbokie przyczyny zalenoci politykw od mediw. Politycy nie dysponuj dzi adn inn platform, kt ra pozwalaaby zwraca si do wyborcw, poniewa partie masowe ju nie istniej. Dla tego dostosowuj si do regu narzucanych przez media. Z kolei media mog co najwy ej towarzyszy kandydatom, coraz doskonalszym w swych operacjach marketingo wych. Funkcja krytyczna mediw znikna - mamy do czynienia z kwadratur kola. Jaki jest gboki sens polityki Sarkozy'ego? Na czym polega jego wizja Francji? W wielu podstawowych sprawach wydaje si on wrcz rozdwojony wewntrznie np. opowiada si jednoczenie za wzmocnieniem Unii Europejskiej i nacjonali zmem gospodarczym... Z okreleniem treci jego polityki mam wielki kopot. Sarkozy ucielenia wiar w po lityk - wiadczy o tym jego determinacja, dynamizm, ch podejmowania jasnych wyborw. Jednoczenie wszystko, co robi, sprawia wraenie, e w polityk ju tak na prawd nie wierzy, e w jego przypadku zastpiy j strategie komunikacyjne i tech nokratyczne zarzdzanie. Mamy do czynienia z powtrn mobilizacj polityki - bo ta kie jest oczekiwanie wyborcw - ale nie bardzo wiadomo, czemu ta polityka miaaby suy. Krtko mwic: mamy do czynienia z powtrn mobilizacj polityki zmierza jc tylko do tego, by polityk zanegowa. Zacznijmy od rzeczy podstawowych. Kilka lat temu Sarkozy przebi si do francuskiej opinii publicznej jako kto w rodzaju That cher a la francaise. W czasie kampanii wyborczej okaza si czowiekiem centrum, po niewa dawao mu to wiksze zyski na krtk met. I tak jest prawie ze wszystkim. Mamy przede wszystkim do czynienia - o tym ju mwilimy - z wyran zmian kli matu. Sarkozy skoczy z polityczn poprawnoci. To ma ogromne znaczenie - pro blemy zwizane z imigracj i bezpieczestwem dotycz milionw ludzi, ktrzy yj na przedmieciach. Te przedmiecia stay si miejscami wrcz piekielnymi. Jednoczenie przez dugi czas mona byo rozmawia o problemach takich jak imigracja tylko na poziomie wielkich zasad. A przecie imigracja nie jest wcale problemem metafizycz nym, tylko kwesti liczby i konkretnych rozwiza. Trzeba pozosta pragmatycznym, zachowujc poszanowanie dla praw jednostek. To oczywiste. Jedynie postawa elit sprawia, e na dugie lata pogrylimy si w czym cakowicie nierealnym. Elity francuskie s pod pewnym wzgldem bardzo katolickie - upieraj si, by zbawia lud wbrew jego woli, poniewa uwaaj, e lud jest z natury bardzo zy. A kiedy wielkie zasady" prezentowane s jak z ambony, w sposb skrajnie pogardliwy, ludowi, ktry podobno nic nie rozumie, prowadzi to do cakowitej utraty przez elity kontaktu z rze czywistoci i reszt narodu... Te ostatnie sowa pokazuj, e Polska i Francja s pod pewnymi wzgldami bardzo podobne. Przypomniay mi one klimat Polski lat 90., kiedy nasze elity chciay za szczepi zidcologizowan wersj praw czowieka na polskiej niwie, wierzyy, e zlc instynlrty ludu s jedynym realnym zagroeniem dla demokracji. Rezultatem by o kompletne zapomnienie o rzeczywistoci. To ju si skoczyo - ostatnio mieli my do czynienia raczej z ubstwieniem ludu i tpieniem politycznej poprawnoci
96

n
TJTJI

_J

nidiiei udutiitii maciej nowiem metodami wojennymi. Wrmy jednak do Sarkozy'ego - powiedzia pan na poczt ku, e najwaniejszym problemem jest dzi miejsce narodu w zglobalizowanym wiecie. Czy Sarkozy to rozumie? On rozumie, e Francja jest zacofana w stosunku do Niemiec czy Wielkiej Brytanii. I e naley to zmieni, by Francja moga odpowiedzie na wyzwania globalizacji. Natomiast nie bardzo wie, jakich konkretnie rodkw naley uy. Globalizacja jest ogromnym problemem dla Francuzw - s bardzo niepewni, gdy chodzi o wasn przyszo w no wym wiecie. Globalizacja jest ze swej natury anglosaska i Francuzi postrzegaj j ja ko wyzwanie kulturowe - to powoduje poczucie zbiorowego zagubienia. Jako wyzwanie zaczli take postrzega Europ. Sarkozy zaproponowa minitraktat europejski, ponie wa musia co zaproponowa. To proste -jedn z najwaniejszych funkcji prezydenta Francji jest przewodzenie Europie, to naturalna arena jego dziaania. Europa bya spo sobem Francji na odnalezienie swej dawnej wielkoci. Francja jest obok Wielkiej Bry tanii i Niemiec jedn z dawnych wielkich potg, ktr nowy porzdek wiatowy zdegra dowa do znacznie niszej rangi. Jej oddziaywanie jest dzi wycznie regionalne. An glikom udawao si to ukrywa przez uprzywilejowany alians ze Stanami Zjednoczony mi i udawa, e znw s potg, cho jest ni jedynie Ameryka. Niemcy odrzucili wszelkie ambicje geopolityczne, aby odbi to sobie na obszarze gospodarki. Francuzi z racji swego uniwersalizmu chcieli zrobi to dziki Europie. Tak wic ich propozycja wy gldaa mniej wicej tak: my dostarczamy Europie idei, a Niemcy maj obowizek si dostosowa, poniewa mieli Hitlera. Sarkozy prbowa wrci do tych regu gry, ale w ogle mu si to nie udaje. Nie moe dogada si z pani Merkel, ktra najwyraniej za nim nie przepada. To wida na kadym kroku. Prasa niemiecka nieustannie podkrela, e Sarkozy robi wszystko na pokaz, e za chowuje si tak, jakby nieustannie byl w telewizji, podczas gdy pani Merkel robi to, co robi, poniewa naprawd chce wzmocnienia Europy. Jest znacznie skutecz niejsza. Nie wydaje mi si jednak, by wszystko sprowadzao si do rnicy charak terw. Istota problemu polega chyba na tym, e Niemcy nie chc by ju tylko pod wykonawcami francuskiej Europy. Nie widz powodw, dla ktrych 60 lat po Hi tlerze nie mieliby by take potg polityczn. Ich morale zdecydowanie si po prawio. Z polskiej perspektywy wida to bardzo wyranie. To jest chyba najwiksza zmiana, jaka dokonuje si na naszych oczach - wyania si niemiecka Europa. Wczeniej istniaa Europa francuska wspierana przez Niemcw, ktrzy byli z tego cakowicie zadowoleni, poniewa byli postrzegani jako dobroczycy innych narodw, co uwalniao ich od ciaru historii. Dzi ju niczego takiego nie ma. Niemcw o nic si ju nie podejrzewa - historia rozrachunkw z nazizmem jest w oczach Europy zakoczona. Tak wiec Europa bdzie si stawaa coraz bardziej niemiecka. A poniewa Fran cuzi nie bd chcieli si z tym pogodzi, bdziemy wiadkami pojedynkw Sarko zy'ego z Merkel... Tak myl. To bdzie jeden z najpowaniejszych problemw Europy, ktry najprawdo podobniej zablokuje j na duej. Francuzi jak na razie tego nie widz, poniewa nie do ceniaj pani Merkel. Uwaaj, e pozostawanie w wielkiej koalicji ogromnie ogranicza swobod jej ruchw, nie rozumiej, e maj do czynienia z wielkim politykiem. To
97

Rozdzia pierwszy Granice Zachodu wszystko dodatkowo pogarsza sytuacj Francji - nie do, e globalizacja jest w stylu anglosaskim, to jeszcze Europa przestaje by francuska. Na to nakada si pewne zja wisko dotyczce wszystkich narodw europejskich. Nasze spoeczestwa maj coraz wikszy problem z okreleniem samych siebie. Narody dnia wczorajszego, zmilitaryzo wane, wymagajce powice, miay przynajmniej wyrazisty profil. Od razu byo wia domo, jaki jest interes ogu, jaka jest hierarchia priorytetw zbiorowoci. O dzisiej szych narodach zeuropeizowanych, czsto zredukowanych do wymiaru ekonomiczne go, nie mona niczego takiego powiedzie. Jak decydowa za wszystkich, skoro nie wie my, co oznacza to wszyscy"? Wi si z tym bardzo powane konsekwencje. Mamy nieustanne poczucie, e rzdzcy nas nie reprezentuj, e pochodz z innej planety dzieje si tak wanie dJatego, e nie jestemy w stanie stworzy jasnego obrazu sa mych siebie. padziernik 2007

98

WAILZEf! BERMAN GIHABtD GAUCMET GRAY RAMADAN BEBC JUREBC

Dlaczego liberalizm wymaga korekty


rozmawiaj Michael Walzer Agata Bielik-Robson / Cezary Michalski

aczniemy od pyta o komunitaryzm, jako e jest pan jego klasykiem. Jaka jest pozycja tego wsplnotowego ruchu dzisiaj? Wydaje sic, e nieodwoal nie przegra konkurencj ze skrajnie indywidualistycznym neoliberalizmem, now lewic, a take z tradycjonalistyczn reakcj. Jak scharakteryzo waby pan wasn wersj komunitaryzmu na tle katolickiego komunitaryzmu Charlesa Taylora, pogldw Alasdaira Maclntyre'a czy koncepcji Michaela Sandela? Przypuszczalnie kady z nas odpowiedziaby, e wcale nie uwaa si za komunitaryst i e bardzo rni si od pozostaych. Komunitaryzm nie konkuruje z propozycjami ideolo gicznymi, o ktrych pastwo wspominaj, bo nie jest jakim stronnictwem czy obozem. Jest prdem intelektualnym obejmujcym rne stanowiska. Co do mnie, zawsze uwa aem, e istniej dwie formy komunitaryzmu. Mwi tylko o Sandelu i o mnie. Nie je stem pewien, jak zaklasyfikowa pozostaych. Reprezentanci pierwszej z nich uwaaj, e podstawowe znaczenie ma wsplnota polityczna. Tego rodzaju komunitaryzm ciy ku neorepublikaskiemu rozumieniu polityki, dla ktrego charakterystyczne s takie pojcia, jak: cnoty obywatelskie, warto partycypacji, poczucie, e polityka jest najwy szym powoaniem czowieka... Drugie rozumienie komunitaryzmu koncentruje si na wsplnocie politycznej jako wsplnocie wsplnot (community of communities). Utrzy muje, e prawdziwe wartoci ksztatuj si w tych mniejszych wsplnotach. Pastwo nie ma by russowsk republik, lecz pluralistycznym reimem liberalnym, ktry umoliwia wspistnienie rnych wartoci i wsplnot. Ja zaliczam si do tej drugiej grupy. Nie wiem, jak okreliby swoje stanowisko Charles Taylor. Podejrzewam, e byoby blisze mojego.

Michael Walzer ur. 1935, Rlozof polityczny i publicysta. Jeden z czoowych przedstawicieli amerykaskiej liberalnej lewicy, zwizany z ruchem komunitariaskim. Opublikowa m.in. Just and Unjust Wars" (1977), Spheres of Justice" (1983), Exodus and Revolution" (1985). Po polsku ukazay si< m.in. ksiki O tolerancji" (1999) oraz Spr o wojn"
(2006).

Taylor podkrela, e jego komunitaryzm jest tylko korekt liberalizmu. Mwiem to samo o sobie... ...podcznsgdy na przykad Maclntyrebyl zawsze zaciekym krytykiem liberalizmu. Jego wersja komunitaryzmu wydaje si blisza republikanizmowi, nawet jeli sam 103

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga lubi mocniejsze definicje wsplnoty - wyprowadzane z Arystotelesa czy w. Toma sza. Rodzi si zatem pytanie o ontyczny status wsplnot, w ktrych yjemy. Do ja kiego stopnia s one tworami naturalnymi, a do jakiego - przedmiotem wolnego wyboru? Czy czowiek rodzi si jako czonek okrelonej wsplnoty, czy te moe wy bra, do jakiej wsplnoty chce nalee? Pierwszy rozdzia mojej najnowszej ksiki Polityka i namitno" zatytuowaem Niedobrowolne zrzeszenie". Wbrew liberalnemu woluntaryzmowi, teorii wolnego wy boru i wolnych zrzesze sdz, e nasze najwaniejsze wizi maj charakter mimowol ny. Oczywicie - mona je zerwa lub wiadomie potwierdzi. W spoeczestwie liberal nym musz funkcjonowa mechanizmy umoliwiajce zerwanie takich wizi... opuszcze nie swojej grupy, do ktrej notabene nigdy si nie zapisywalimy, nie skadalimy adnej przysigi... po prostu wychowywalimy si w okrelonym otoczeniu. Chodzi nie tylko o to, e rodzimy si katolikami, ydami, Indianami czy Amerykanami woskiego pochodzenia. Tym, co dane, jest take sama forma wizi. Wemy maestwo. Mona samemu wybra sobie maonka. W Stanach Zjednoczonych mona nawet za planowa przebieg ceremonii lubnej. Ale znaczenie maestwa jest kulturowym konstruktem uksztatowanym na przestrzeni wielu lat. Myl, e wszystkie te grupy s spo ecznymi konstruktami, ktre nie powstay wczoraj i nie zostan przebudowane jutro. S produktami bardzo dugich okresw ludzkiej dziaalnoci - prb i bdw, rozmaitych wysikw reformatorskich... Znajdujemy si wewntrz tego procesu i moemy wzi w nim udzia. Jeeli jestemy osobami twrczymi, moemy wpyn na wiat - a przynaj mniej na pewien jego aspekt. Ale pogld, e moemy zacz wszystko od nowa, jest po prostu faszywy. Czy mona podsumowa paskie stanowisko sowami: Nie wymaga si od ciebie, by dokoczy dziea, ale nie wolno ci si od tego uchyla"? To jedna z najciekaw szych sentencji z Pirke Awot", ydowskiej ksigi mdroci. Chyba oddaje istot komunitaryzmu. Kilka miesicy temu zostaem zaproszony do Oklahomy. Miaem wygosi wykad o do brym yciu. By w caoci komentarzem do tej maksymy.

Czym wic jest dobre ycie wedug rabbiego Tarfona? Jeeli skupiamy si na tej maksymie, naley si zastanowi po pierwsze nad natur owego dziea, a po drugie dlaczego nie musimy doprowadza go do koca. Dla samego rab biego Tarfona tym dzieem byo studiowanie boskiego prawa. Sdz jednak, e lektura I j Pirke Awot" pozwaa wskaza wiele spraw. Mam na myli suenie wsplnocie, dziaaL _._-_ nie na rzecz wsplnego dobra, penienie funkcji urzdowych, krytykowanie wsplnoty wszystkie te sprawy mog by owym dzieem. Mog sobie te wyobrazi definicj roz-, i szerzon, ktra obejmowaaby wszystko, poczynajc od opieki zdrowotnej, a koczc na architekturze. Ale c to znaczy, e nie wymaga si od nas ukoczenia dziea? Nasza pra ca ma suy innym. To w ich interesie dziaamy. Takie dzieo jest z natury rzeczy czym I "" ~ nieskoczonym, poniewa wsplnot zawsze mona reformowa, prawo zawsze moe _., by przedmiotem dalszych interpretacji, ludzie zawsze popada bd w tarapaty i poL _. =-. trzebowa pomocy. Dla mnie ta maksyma ma wymow antymesjaniczn, antyrewolucyj.- _J n. Mwi, e nie bdzie adnego koca historii, adnego koca walki, po ktrym nie nau ' stpi ju nic zego.
104

-v i i' ._"'' | i ; -- J

Michael Walzer Agata Bielik-Robson / Cezary Michalski


Owego dziea nie mona rozpocz od zera ani ostatecznie zakoczy? Tak wic re wolucyjny mit nowego pocztku jest tylko... mitem? Poruszyli pastwo sprawy, ktrymi wanie si zajmuj. Nie dalej jak wczoraj wygosi em wykad pod tytuem Paradoks narodowego wyzwolenia", powicony ruchom na rodowowyzwoleczym po drugiej wojnie wiatowej - w Indiach, Izraelu i Algierii. Okre liem ideologi tych ruchw jako ideologi nowego pocztku w gospodarce, kulturze i polityce, projekt stworzenia nowych mczyzn i kobiet. Byy to ruchy wieckie, demo kratyczne, lewicowe... Odniosy zwycistwo w tym sensie, e doprowadziy do powstania trzech suwerennych pastw. W 30 lat pniej mamy jednak rewolucj hindutva (upoli tyczniona wersja hinduizmu), religijny syjonizm, islamski radykalizm... W kadym z tych krajw obserwowalimy powrt tego, co stare, w nowym ideologicznym przebraniu. Zemsta Boga? Tak nazwa ten proces francuski badacz islamu Gilles Kepel, ktry widzia w nim patologiczn odpowied na rwnie patologiczn sekularyzacj idc z Zachodu. Ci starzejcy si bojownicy o wolno narodow, z ktrymi zreszt w znacznym stopniu si utosamiam, s dzisiaj zupenie zaszokowani i zaskoczeni pojawieniem si fundamentalistycznej reakcji i jej tryumfem. Pytaj: Kim s ci ludzie? Skd si wzili?". Ta nowo czesno i modernizacja, ktrej hodowali, oznaczaa, e tradycjonalici mieli znikn raz na zawsze... Dlaczego nie zniknli? Kada prba stworzenia czego radykalnie nowego ma charakter utopijny. Najlepiej znam oczywicie przypadek syjonizmu. Pocztkowo jego dewiz w Rosji i Europie rod kowo-Wschodniej byo: zaprzeczy wygnaniu. Ale negacja wygnania stanowia w istocie negacj judaizmu, bo judaizm to religia wygnania. Czymkolwiek byl judaizm w czasach biblijnych, w XIX wieku okaza si religi wygnania - wanie std wywodzi si jego po tencja krytyczny i znaczna swoboda intelektualna. Syjonistom bardzo si to nie podo bao. Chcieli zniszczy wadz rabinw, zabobony, ca struktur prawn - i stworzy na gruzach co radykalnie nowego, ale jednoczenie sigali wstecz do czasw biblijnych, do judaizmu sprzed wygnania, ktry w istocie nie by judaizmem. To projekt, ktry nie mg si powie. Oznacza to, e wyzwolenie narodowe byo wojn z narodem, ktry bojownicy usiowali wyzwoli. Takiej wojny wygra nie sposb. Z dru giej strony - nie podoba mi si wcale hindutva, mesjaniczny syjonizm z okresu po 1967 roku iradykalnyislam. Interesuje mnie, jak mona kontynuowa projekt emancypacyj ny, me zrywajc z tradycj wasnej wsplnoty. Czy wanie nie na tym polega komunitariaska korekta liberalizmu? Charles Tay lor przedstawi Hegla niejako patrona dziedzictwa rewolucyjnego, lecz sojusznika mylenia konscrwatywno-liberalnego, ktre oprcz liberalnego pojcia wolnoci negatywnej dopuszcza jakie pojcie wolnoci pozytywnej. Pan wykorzystuje w po dobny sposb tradycj ydowsk. Studiowanie Talmudu jest dla pana tym, czym studiownnie Hegla dla Taylora - poszukiwaniem delikatnej rwnowagi midzy wol noci a tradycj, jednostkow interpretacj a kanonem, hybris a pokor. Projekt ydowskiej tradycji politycznej jest ogromnym projektem, z czego nie zdawaem sobie sprawy, gdy zaczynaem si nim zajmowa. Chodzio mi przede wszystkim o poka-

105

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga zanie, e tradycja nie naley wycznie do ortodoksw. Chciaem j przedstawi jako tra dycj wspln, nalec take do ludzi niewierzcych. Chodzio te o ukazanie krytyczne go zaangaowania tej tradycji, o zaprzeczenie boskiemu autorytetowi tych tekstw. Co ciekawe, wspredaktorzy caego projektu bada nad judaizmem, w ktrym teraz uczest nicz, s ortodoksyjnymi ydami - bardzo liberalnymi, ale mocno wierzcymi. Ich zaan gaowanie, stosunek do tradycji religijnej rni si od mojego, ale potrafilimy wsppra cowa. Oni take chc czyta te teksty i mc czasem powiedzie tak", a czasem nie". Tradycja ydowska jest w swej istocie dialektyczna. A co z tradycj katolick? To nie przypadek, e katolicki Taylor musia posikowa si Heglem. W ortodoksyjnej tradycji katolickiej nie ma zbyt wiele miejsca na dialektyczn debat. Ani na spie ranie si z Bogiem, nie mwic ju o dyskutowaniu z hierarchi Kocioa. Kada tradycja zostawia miejsce na niezgod. Oczywicie w niektrych okresach histo rycznych i w niektrych miejscach ortodoksje bardzo si usztywniay. Ortodoksyjny ju daizm w konfrontacji z nowoczesnoci take sta si bardzo sztywn doktryn, ktr wczeniej nie by. Staram si pokaza jego pierwotn otwarto i elastyczno. Podej rzewam, e podobny potencja istnieje w katolicyzmie. Brak mi odpowiedniej wiedzy, ale tak podejrzewam. C innego robili teologowie wyzwolenia? Nasze nastpne pytanie dotyczy komunitariaskiego optymizmu. We wprowadze niu do Sfer sprawiedliwoci" pisze pan: Moemy mie nadziej na powstanie sprawiedliwszego spoeczestwa, poniewa nikomu nie zaley na pielgnowaniu resentymentu i zawici". Czy rzeczywicie radykalne ruchy oparte na resentymencie i zazdroci s tylko przejciowym fenomenem, ktry zniknie po obaleniu rzeczy wistych struktur opresji? Gdy przygldamy si wspczesnej prawicy i lewicy, wi dzimy, e ludzie upajaj si resentymentem. Rzeczywiste struktury opresji le w gruzach, ale radykaowie aktywnie ich poszukuj, by zaspokoi swe pragnienie re sentymentu. Mamy tu do czynienia z nietzscheaskim czy nawet freudowskim mrocznym elementem natury ludzkiej. Okazuje si, e czowiek lubi resentyment. Lewica nie moe zaakceptowa tego mrocznego elementu. Gramsci mwi! o pesymizmie intelektu i optymizmie woli cechujcym lewicow tradycj, z ktr take si utosa miam. Nawet jeli uznajemy istnienie tej mrocznej strefy, musimy mie nadziej, e uda nam si mrok przezwyciy. Kiedy patrz na nienawi, jak Zachd i nowoczesno budz u wielu przedstawicieli wiata islamskiego... Oczywicie musimy unieszkodliwi terrorystw, ktrzy usiuj nas zabi, ale jednoczenie musimy prbowa zrozumie, co rodzi ich resentyment. Wydaje mi si, e jest on nastpstwem stuletniego poczucia prze granej, ktre przeradza si w poczucie upokorzenia. Zachodnia kultura, ktra nie potra fia podbi wiata w epoce krucjat, nagle okazuje si niezwyciona. Dla innych to upo karzajce. Wszelkie wysiki zmierzajce do stworzenia silnych, zasobnych, przyzwoitych politycznie reimw w wiecie muzumaskim okazay si nieskuteczne. Myl, e mo na poda historyczne wyjanienie rde nihilizmu, co pozwala mie nadziej, i pewne go dnia, gdy - z pomoc Zachodu lub bez niej - zbudowane tam zostan pastwa, z kt rych ich obywatele bd mogli by dumni, resentyment zniknie. Dal pan wyraz tej nadziei w Sferach sprawiedliwoci". Zniknicie opresji powin no w kocu doprowadzi do zniknicia resentymentu".
106

Michael Walzer Agata Bielik-Robson / Cezary Michalski


Nie chciaem przez to powiedzie, e znikn nieszczliwi ludzie. Mwi pan o stosunku islamu do Zachodu, ale rcsentyment j'est silnie obecny na sa mym Zachodzie. Mamy cay jzyk resentymentu - zarwno na lewicy, jak i na pra wicy. Bylimy tego wiadkami dwa dni temu w redakcji The New Criterion" (jed nego z najwaniejszych konserwatywnych periodykw w USA). W luksusowym biurze na Broadwayu spotkalimy ludzi w drogich garniturach, ktrzy definiowa li si jako przeladowany margines. Jakby konserwatywni Republikanie nie rzdzi li w tym kraju. To samo dzieje si na europejskiej lewicy, bez wzgldu na to, jak sil n pozycj zajmuje akurat w polityce, mediach czy na uniwersytetach. Harold Blo om okrela to trafnym mianem szkoy resentymentu... Radykalne feministki, ktre aktywnie poszukuj struktur opresji w wierszach Walta Whitmana, oczywicie znajd tam wszystko, czego szukaj. Bycie ofiar zrobio wielk karier jako pe wien sposb ycia. Gotw jestem ustosunkowa si krytycznie do postmodernistycznej lewicy akademic kiej. Cho jeszcze bardziej niezrozumiale wydaje mi si zachowanie konserwatystw. Oni s przecie dzisiaj u wadzy. Ale nie naley si tym przejmowa. Powany problem ley gdzie indziej. Istniej przecie rzeczywiste struktury i sytuacje opresji, ktre mona do strzec i opisa. A w kocu - przezwyciy. Jednak ten przerost gry w bycie ofiar nad realn krytyk spoeczn ma pewien wpyw na Zachd. I nie jest to wpyw najlepszy. Pan jest raczej wyjtkowym uoso bieniem zdrowego rozsdku na dzisiejszej lewicy. Nie czuje si pan osamotniony? Nie mam monopolu na zdrowy rozsdek. Nie mona te powiedzie, e u podstaw woj ny w Iraku czy naszego zachowania w Ameryce rodkowej bd na Karaibach tkwi resentyment. S te inne motywy. Czasem jest to kombinacja motyww idealistycznych i materialistycznych. Ale pomwmy o Europie i waszej polityce, ktra przedstawia emi grantw - Arabw, muzumanw -jako zagroenie... Tego rodzaju lk i polityka, do ja kiej w lk prowadzi, s poniekd cen, ktr musi paci spoeczestwo egalitarne. Wrmy do Ameryki... W cigu mojego ycia dystrybucja bogactwa, rozkad zarobkw byway mniej lub bardziej sprawiedliwe. Obecnie nierwnoci ekonomiczne s wiksze ni 30 - 40 lat temu. Ale spoeczestwo jako cao jest bardziej egalitarne, lepsze ni w czasach mojej modoci. Jest wicej moliwoci dla czarnych, dla Latynosw, dla kobiet. Mam dwie crki, ktrych kariera zawodowa byaby czym niewyobraalnym jeszcze dla ich babci. W tym sensie wiat stal si bardziej egalitarny, to za z kolei wywouje lk u beneficjentw dawnych hierarchii. Mamy wic do czynienia z reakcj, ktra stanowi konsekwencj naszego sukcesu. Trzeba zdawa sobie z tego spraw. Reakcji trzeba si przeciwstawia. Czasami bywamy zmuszani do politycznego kompromisu. Krok w tyl, dwa w przd. Moe jestem nadmiernym optymist, ale interpretowabym tego rodzaju resentyment w kategoriach cierpie zwizanych z dojrzewaniem egalitarnego spoe czestwa. Zwykle patologie zwolennikw emancypacji i konserwatystw napdzaj si wza jemnie. Europejska lewica opowiada si dzisiaj za agresywn sekularyzacj i ma skonno do dzielenia spoeczestwa, ktre prowadzi do usztywnienia pozycji Ko cioa. Komunitaryzm jest pod tym wzgldem nieporwnanie ciekawszy. Z jakiego
107

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga powodu wszyscy szukalicie inspiracji w religii. Taylor w katolicyzmie, pan w juda izmie. To bardzo ciekawa prba pogodzenia mylenia religijnego z lewicowym na gruncie zdrowego rozsdku. Co do zdroworozsdkowego charakteru amerykaskiej lewicy: rzeczywicie mona po wiedzie, e w Stanach ideologia ucieka na prawo. Prawica reprezentuje twarde stano wisko ideologiczne. Natomiast lewica jest, generalnie rzecz biorc, znacznie bardziej pragmatyczna, zdroworozsdkowa... nie mwi o radykalnej lewicy marksistowskiej i postmodernistycznej, ale na przykad o lewicy zwizkowej i o tym wszystkim, co pozo stao z lewicy w Partii Demokratycznej. To ciekawa cecha wspczesnej polityki amery kaskiej. Przytocz teraz przykad, ktry pozwoli mi powrci do sytuacji w Europie. Chodzi o kontrowersj wok chust we Francji... Postulat, by uczennice nie wchodziy na lekcj z zasonit twarz, jest zupenie uzasadniony. Wyobramy sobie, e z chust na twarzy pozuj do zdjcia paszportowego... to byby absurd. Trzeba tu wytyczy pewn granic. Tyle e Francuzi wytyczyli j w niewaciwym miejscu. Zakaz powinien doty czy chust zasaniajcych twarz, a nie - noszenia chust na gowie. Francuzi wykazali si tutaj jakobisk sztywnoci, ktra ma w ich kraju dug histori. Nieuleczalny konserwatyzm europejskiej lewicy... Ignorowanie najgbszych przekona swoich wspobywateli jest kolosalnym bdem politycznym. Demokracja zakada godzenie rnic. Trzeba umie sucha i podtrzymy wa toczc si, demokratyczn dyskusj z tymi, ktrzy si od nas rni. Czasami w bardzo zaskakujcy sposb. Tymczasem sekularyzm jest form platoskiego monizmu. Ma korzenie greckie i chrzecijaskie. Pniej zosta przejty przez lewic. Nie wiem, z czego to wynika - moe ze zdrowego rozsdku, a moe z mojej prywatnej ideologu - ale pogld, e dobre spoeczestwo moe mie tylko jedn posta, e odkrylimy t posta i odtd wszyscy musz y tak jak my... takie stanowisko uwaam za obkane. Mona je okreli mianem lewicowego, ale z pewnoci nie jest demokratyczne. Lewica europejska bywa antyliberalna... mamy na myli ustrj spoeczny... a zara zem antydemokratyczna. Ma jakobiskie, rewolucyjne korzenie i wyznaje plato sk wizj jednego dobrego i sprawiedliwego spoeczestwa. Lewica amerykaska jest zupenie inna. Od pocztku bya bardzo socjaldemokratyczna. Nasz pluralizm wynika std, e jestemy spoeczestwem imigrantw. Istniaa oczywi cie idea tygla kulturowego i kampanie amerykanizacyjne z pocztku lat 20. cieszyy si pewnym poparciem lewicy. Ale tego typu dziaania zawsze spotykay si take z oporem, poniewa wszyscy bylimy poczeni wizami z rnymi czciami Starego wiata. Jak to si jednak stao, e amerykaska lewica stracia dzisiaj poparcie tzw. ludu? Co pan sdzi o karierze populistycznego jzyka amerykaskiej prawicy? Zwaszcza e wie si on z obron oligarchicznych interesw wielkiego biznesu. Widzi pan przed lewic drog wyjcia z tej sytuacji? Najpierw trzeba przeanalizowa, jak do niej doszo. Od koca lat 60. mamy do czynienia z demobilizacj na lewicy. Stale maleje liczba robotnikw zorganizowanych w zwizki. Rwnolegle nastpuje mobilizacja w szeregach kocielnych. Amerykaskie Kocioy chrzecijaskie s z nami od dugiego czasu, ale do niedawna ich wierni nie angaowali si w polityk. Republikanie znaleli sposb na wcignicie ich w bezporednie i stale za108

Micnaei waizer Agata BieliK-RoDson / Cezary Michalski angaowanie - w czym im zreszt pomoglimy. Kocioy episkopalny i zielonowitkowy stanowi dzi silne zaplecze Republikanw. My, lewica, przyczynilimy si do tego, zdra dzajc nasze demokratyczne instynkty. Jaka bya fundamentalna zasada lewicy w latach 30. i 40.? Chodzio o organizacj klasy robotniczej, budowanie bazy spoecznej. Tymcza sem w latach 50. i 60. odkrylimy, i istnieje inny sposb odnoszenia politycznych zwy cistw. e do tego, by zreformowa system wiziennictwa, zakoczy segregacj raso w, zalegalizowa aborcj i praktycznie zdelegalizowa kar mierci, wystarczy w tym kraju bystry prawnik i dobry argument w sdzie. Okazao si, e mona odnie wiele zwycistw bez koniecznoci mobilizacji bazy spoecznej, ksztacenia ludzi, bez demokra tycznej walki, sowem - bez angaowania si w polityk. Tym zwycistwom - autentycz nym, bezcennym, zmieniajcym ycie wielu ludzi - sprzeciwia si prawica, ktra zaan gaowaa si w polityk na lewicowych warunkach. Zacza budowa swoj baz i naka nia ludzi do wyraania pogldw w tych wszystkich kwestiach. Wemy spraw aborcji. Powoli, w kolejnych stanach, odnosilimy zwycistwo. Wyroki sdowe znacznie przyspieszyy legalizacj, praktycznie o niej przesdziy, ale jednocze nie sprawiy, e ruch spoeczny, ktry odnosi powolne zwycistwa przez edukowanie ludzi i rzeczywiste przekonywanie ich do zmiany stanowiska, przesta istnie. Jednocze nie mielimy do czynienia z mobilizacj po przeciwnej stronie. To jedna z przyczyn obecnego stanu rzeczy: kampanie sdowe, ktre nie byy kampaniami demokratyczny mi, politycznymi. Podstaw polityki demokratycznej jest mobilizowanie ludzi przeciwko wadzy pienidza. My nie mobilizowalimy ludzi i nie mielimy pienidzy. Przynajmniej nie dosy. Pewnie nie powiedziano wam o tym w The New Criterion", ale poczynajc od lat 60., korporacje zaczy przekazywa ogromne pienidze na finansowanie prawico wych think tankw, pism, tworzenie lobbies... Nie moglimy z tym konkurowa. Czy polityczna mobilizacja Kociow chrzecijaskich, ktre wczeniej trzymay si z dala od polityki, nie miaa zwizku z tym, e ideologia amerykaskiej lewicy lat 60. po raz pierwszy odwoaa si do agresywnej sekularyzacji? Moe by to nie uchronny efekt zderzenia religijnego spoeczestwa ze wieck polityk? Kwestia aborcji jest tutaj kluczowa - zarwno w Ameryce, jak i w Polsce. Tb oni myleli o tych problemach w kategoriach wieckie - religijne. Nam chodzio o wol no jednostki, emancypacj kobiet. Mona argumentowa, e tym, co najbardziej prze raao prawic, zwaszcza chrzecijask, nie by sekularyzm, lecz wanie ruch kobie cy. Mwi si, i to wanie on stanowi t cech ycia zachodniego, ktra najbardziej irytuje muzumaskich tradycjonalistw. Dla nas walka o prawa kobiet bya przedue niem walki o prawa czarnych, ydw, robotnikw... Kobiety byy jedn z grup walcz cych o wczenie w obrb spoeczestwa buruazyjnego, z ktrego zostay wczeniej wy czone. Nie wiem, by moe trzeba wieckiej wraliwoci, by porwnywa rol kobiet w rodzinie do roli czarnych sucych... W kadym razie chodzio o wyzwolenie i rwno. Nie mylelimy o tym jako o sekularyzacji. Ale prawica zareagowaa na to jak na sekula ryzacj i nie sdz, by mona byo tego unikn. To po prostu bitwa, ktr trzeba wy gra. Co wicej - podejrzewam, e mona j wygra. W duszej perspektywie okae si, i wrd chrzecijaskich kobiet mamy sojuszniczki. Chodzi o pokazanie, e rdem mdrej polityki feministycznej - nastawionej na realn zmian sytuacji kobiet, a nie na akademickie gry o wadz - s take katolicyzm, prote stantyzm, judaizm. Istnieje obecnie cakiem spora grupa feministek w obrbie ortodok109

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga syjnej czci amerykaskiego ydostwa. Oczywicie wyprowadzaj one z rwnowagi ra binw... ale s. Lepiej dziaa od rodka, ni atakowa tradycj z zewntrz. Nie sdz jed nak, by mona byo pj na kompromis w kwestii praw kobiet. Inn kwesti s mae stwa gejowskie. Tutaj zmuszeni bdziemy do kompromisu, by nie zaprzepaci innych zdobyczy lewicy. Powstanie jaka odmiana zwizkw cywilnych, ktrych nie nazwiemy maestwami. Bd si cieszy wikszoci, cho nie wszystkimi przywilejami mae stwa. Przez pewien czas taka sytuacja bdzie nam odpowiada, ale w jakim momencie bdziemy musieli wykona decydujcy krok, by dochowa wiernoci naszym egalitar nym przekonaniom. Tym sposobem dochodzimy do paskiej ksiki Interpretacja i krytyka spoecz na". Twierdzi pan, e krytyka spoeczna moe by zakorzeniona w tradycji i nie mu si przychodzi z zewntrz. Prosz opowiedzie o pana ulubionym bohaterze, y dowskim prorolcu Amosie, jako krytyku, ktry jest wprawdzie bardzo surowy wo bec wasnej wsplnoty, ale -w odrnieniu od krytykw leninowskiej proweniencji - przemawia zawsze z wntrza tradycji. Michael Oakeshott okreli tak postaw mianem lojalnego dystansu. Chodzi o to, by by lojalnym wobec wsplnoty, ktr si krytykuje. Jeli chodzi o przeciwiestwo krytyki zaangaowanej, jako posta paradygmatyczna przyszed mi do gowy -jeszcze przed Leninem - prorok stojcy na szczycie gry, spo gldajcy na Babiloni i wygraajcy rk. To niezbyt pomocny model. Demokrata, kt ry usiuje przekona ludzi do swojej wizji, powinien si kierowa ich dobrem i zachowy wa dla nich szacunek. Powinien te uzna, e ludzie do pewnego stopnia sami decydu j, co dla nich dobre. Jeeli musi krytykowa ich postaw, powinien poszukiwa rde krytyki w ich wasnej koncepcji dobra. Mog sobie oczywicie wyobrazi spoeczestwo tak okropne, e taka perspektywa bdzie tam nie do pomylenia. Dopki mona, trzeba jednak za wszelk cen prbowa by wewntrz i angaowa si w dyskusj, odwoujc si do najwyszych wartoci okrelonej historii, religii, kultury. Myl, e zawsze bdzie to moliwe. Amos to jeden z moich ulubionych przykadw, poniewa jest ostrym i gwa townym krytykiem wad wasnej wsplnoty, ktry jednoczenie wiadomie odwouje si do tradycji krytykowanego przez siebie ludu. To jeden z tych prorokw, dziki ktrym wiemy, e przynajmniej cz wczesnych tekstw biblijnych bya znana w jego czasach. Cytuje ich fragmenty i mwi ludziom, e zobowizani s przestrzega prawa, ktre wczeniej sami przyjli. Uwaam, e to bardzo przekonujca i poruszajca forma kryty ki spoecznej. A co pan myli o dzisiejszej pozycji Habermasa? O jego projekcie pogodzenia nowo czesnoci i religii? Nic nie myl, bo go ostatnio nie czytaem. To wanie jest cudowne w amerykaskiej lewicy! Nie czyta Habermasa. Znam jego pogldy, ale najnowszych prac nie czytaem... W 2001 roku napisa tekst Wierzy i wiedzie", w ktrym zastanawia si nad mo liwoci dialogu lewicy z tradycj religijn. Twierdzi, e lewica bya zbyt ortodok syjnie sekularystyczna, jeli zway na potencja obywatelski, jaki drzemie w reli110

miuiciei vifduei < c Mgdid Dieim-nuDson / uszary miLiidiaivi gii. Mialo to zwizek z wydarzeniami 11 wrzenia; Habermas zrozumia, e islam ski fundamentalizm jest odpowiedzi na agresywn sekularyzacj 1 poczu si win ny. Podobnie byo z biotechnologi. Habermas, wrg klonowania i naduywania biotechnologii, dostrzeg w chrzecijastwie skutecznego sprzymierzeca. Wygl da na to, e przechodzi na pozycje bardziej komunitariaskie. To, e lewica w bardzo wielu sprawach ma sprzymierzeca w religii, nikogo w Ameryce nie zdziwi. Opowiem co z wasnego dowiadczenia. W1960 roku na poudniu Stanw Zjednoczonych rozpoczy si siedzce protesty" czarnych studentw w jadodajniach dla biaych. Pojechaem tam na prob Irvinga Howe'a z magazynu Dissent". Odwiedzi em protestujcych w Karolinie Pnocnej. Odkryem, e motorem napdowym tego ru chu byy Kocioy baprystyczne. W jednej ze wity wysuchaem kazania o wyjciu Izraelitw z Egiptu, ktre przedstawiano jako pewien model emancypacji czarnych. Po lityczna retoryka ruchu czarnych bya retoryk religijn, biblijn. Po powrocie do Nowe go Jorku i Bostonu opublikowaem o tym artyku w Dissent". Ekstrockici z redakcji nie mogli zrozumie, e ruch emancypacji czarnych to w zasadzie ruch religijny. Podobnie bywa z liberaami. Dzisiaj niektrzy skrajni zwolennicy Rawlsa utrzymuj, e polityczny dyskurs w spoeczestwie demokratycznym powinien unika jakichkolwiek odwoa do tekstw religijnych. Ilekro myl o znaczeniu religii w amerykaskim ruchu praw oby watelskich, pogld ten wydaje mi si obkany. Czy w sojusz spoecznie zaangaowanego chrzecijastwa z ruchem emancypa cyjnym to ju przeszo? Konserwatywne i indywidualistyczne interpretacje reli gii s dzi znacznie silniejsze. Bez wtpienia silniejsze, co nie zmienia tego, e religia nadal jest potencjalnym sojuszni kiem lewicy. Nie moemy zabroni prawicy uywania jzyka religijnego, skoro sami po sugiwalimy si nim w latach 60. Ja inaczej interpretuj separacj midzy religi a pa stwem. Uwaam, e w szkoach publicznych nie naley uczy religijnego katechizmu. Ale nie naley te wpaja -jako katechizmu - programu Partii Republikaskiej czy Demo kratycznej. Nie wolno ustanawia rzdw adnej religii, ideologii czy grupy etnicznej pewne kwestie po prostu musz pozosta otwarte. Nie znaczy to jednak, e jaka grupa religijna nie ma prawa, zgodnie z zasadami demokratycznej polityki, zabiega o to, by jej spoeczne czy moralne przekonania znalazy odzwierciedlenie w prawodawstwie. Ma do tego prawo, ale musi si lojalnie zaangaowa w demokratyczny proces. I moe zosta zmuszona do czego, co z jej perspektywy jawi si jako zgniy kompromis. Tego wyma ga polityka demokratyczna. Musimy ze wzgldu na aktualno problemu zapyta o pana ostatni ksik Spr o wojn", w ktrej zastanawia si pan nad dzisiejszymi kryteriami prowadzenia wojny sprawiedliwej - szczeglnie przez pastwa demokratyczne. Czy wojna w Ira ku jest sprawiedliwa? Teoria wojny sprawiedliwej rozwijana w tradycji katolickiej bya do pewnego stopnia re akcj na doktryn krucjaty. Jedna z gwnych zasad teorii wojny sprawiedliwej - najbar dziej klarownie sformuowa j w XVI wieku Francisco de Vitoria, dominikaski zakon nik zwizany z uniwersytetem w Salamance - gosi, e ch nawrcenia jakiego naro du nigdy nie moe by powodem wszczcia wojny sprawiedliwej. To samo dotyczy wo jen prowadzonych przez wspczesne demokracje. Zawsze broniem doktryny
11]

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga


interwencji humanitarnej. Jeeli dochodzi lub moe doj do zbrodni przeciwko ludzko ci, masowych morderstw, gwatw lub czystek etnicznych, naley interweniowa - i jest to wojna sprawiedliwa. Ale jeeli mamy do czynienia z autorytarnym, skorumpowanym reimem, ktry nie spenia naszych standardw liberalnej przyzwoitoci, wolno dy do jego zmiany tylko na drodze dyplomatycznej, politycznej, przez perswazj. Prosz po myle o marszu Armii Czerwonej na Warszaw w 1920 roku. To nie bya wojna sprawie dliwa, nawet jeli dla radzieckich przywdcw komunizm faktycznie stanowi konieczne zwieczenie dziejw. Przyczyny przystpienia Waszyngtonu do wojny w Iraku s nieporwnanie bardziej zo one. Jedn z pobudek, zwaszcza wrd bardziej idealistycznie nastawionych neokonserwatystw, bya ch stworzenia demokratycznego reimu, ktry mgby stanowi model dla wiata arabskiego. To szlachetny cel, ale Francisco de Vitoria nie okreliby tej wojny mianem sprawiedliwej. W latach 1991 -1992 w Iraku zamordowano 300 tys. szyitw. Gdybymy wwczas obalili Husajna i zapobiegli choby czci tych masakr, by aby to wojna sprawiedliwa. I naprawd prewencyjna. Ale mwienie 12 lat pniej: Och, wanie przypomnielimy sobie o tych straszliwych czystkach sprzed ponad dekady...". Tak rozumian prewencj trzeba by zastosowa wobec wielu innych rzdw. W swojej ksice pochwala pan jednak interwencj w Afganistanie, co zreszt obu rzyo cz tutejszych radykaw. Jak najbardziej. Nie podoba mi si nasze zachowanie w okresie powojennym, ale sama interwencja bya paradygmatycznym przykadem dziaania w obronie wasnej. Zostali my zaatakowani przez grup, z ktr wsppracowa rzd Afganistanu. Mielimy wic prawo go obali i zlikwidowa obozy, w ktrych szkolono naszych wrogw. W ksice wprowadzam te rozrnienie na wojn i uycie siy. Myl, e uycie siy w Iraku byo usprawiedliwione. Ograniczenia, jakie wprowadzono po pierwszej wojnie w Zatoce - mam na myli strefy zamknite dla lotnictwa, embargo, system inspekcji - wy magay ograniczonego uycia siy. Nasza interwencja bya uzasadniona, zwaszcza na pnocy. Ta ograniczona interwencja humanitarna doprowadzia do ograniczonych zmian politycznych: Kurdowie uzyskali autonomi. Rozzociy mnie wypowiedzi Francuzw na forum ONZ, ktrzy twierdzili, e uycie si y to absolutna ostateczno. W rzeczywistoci uywalimy siy kadego dnia. Inspekto rzy mogli wrci do Iraku tylko dziki temu, e istniaa groba uycia siy przez Amery kanw. Waciw reakcj na rzdy Saddama bya ta skuteczna taktyka ograniczania je go wpyww, a nie wojna. Gdyby to francuskie samoloty nadzoroway przestrzeganie za kazu lotw, a Francuzi chronili Kurdw, gdyby naprawd zaleao im na ukrceniu sprzeday broni do Iraku, gdyby w 1991 roku Niemcy, Francuzi i Rosjanie opowiedzieli si za pozostawieniem tam midzynarodowych inspektorw, gdyby reim ograniczajcy wpywy Saddama by reimem multilateralnym - Stany Zjednoczone nie mogyby go sa mowolnie zakwestionowa i przystpi do wojny. Jedn z przyczyn wojny byo unikanie odpowiedzialnoci przez europejskie potgi. stycze 2005

112

Modernizacja jako wojna cywilizacji


rozmawiaj Paul Berman Agata Bielik-Robson / Cezary Michalski

r\ n ojna z terroryzmem i amerykaska bitenvencja w Iraku wywoay podzia li- / '^' ' < t o r e zupenie nie pokrywaj si z tradycyjnym frontem dzielcym B \J amerykask lewic i prawic. Pan przyznaje si do tradycji lewicowej, ktrej korzenie sigaj lat 60., a jednoczenie akceptuje wojn w Iraku. Nie jestem wyjtkiem. Pokolenie '68 i szerzej - lewica s pod tym wzgldem podzielone, zarwno w Ameryce, jak i w Europie. A ju szczeglnie we Francji. Pozostaj rnice uzasadnie. Krytykuje pan Huntingtona, wedug ktrego chrze cijaski Zachd znalaz si w konflikcie ze wiatem arabskim i z cywilizacj isla mu. Przeciw komu powinnimy zatem prowadzi wojn, ktrej symbolem byl 11 wrzenia? Kto jest tym tajemniczym, gronym przeciwnikiem? Odrzucam ide Huntingtona o zderzeniu cywilizacji. Nie sdz, by istniao zasadnicze zderzenie midzy Zachodem a reszt wiata. A do koca XX wieku trwaa jedna zasad nicza walka: midzy cywilizacj liberaln a powanymi rebeliami skierowanymi przeciw tej cywilizacji. Tyle e wczeniej te rebelie wybuchay take wewntrz samego Zachodu. Byy to rebelie skrajnej prawicy i skrajnej lewicy, ktre przyjy form totalitarnych rz dw. W mojej interpretacji tego typu rebeli byl faszyzm, bolszewizm to jej nowa wersja, a nazizm jeszcze inna. W kocu kady kraj i region w Europie wytworzy now, wasn form takiej rebelii. Komunistyczna wersja wojny przeciw cywilizacji liberalnej szczyci a si tym, e jest jednolita na caym wiecie; wszystkie ruchy komunistyczne staray si by do siebie podobne. Opowiaday si za t sam doktryn i mwiy jednym jzykiem. Nie naley tego poleca, ale jeli kto chce si nauczy obcego jzyka, najatwiejszym sposobem jest czytanie komunistycznych broszur w tym jzyku, poniewa wszystkie na pisane s w ten sam sposb i operuj tymi samymi okreleniami. Piszc o ideowym zapleczu islamskiego terroryzmu, uywa pan rwnie terminu nihilizm". Wszystkie te rebelie przeciw cywilizacji liberalnej przyjy form utopijnej kontrpropo zycji, rnie przedstawianej przez kad z nich, ale zawsze tak samo utopijnej. Utopijne
113

Paul Berman, amerykaski publicysta, pisarz polityczny, czonek redakcji lewicowego kwartalnika Dissent", publikuje eseje m.in. w The New Republic" oraz The New York Times Magazine". Opublikowa m.in. A Tale of Two Utopias" (1996), Terror and Liberalism" (2003) oraz Power and the Idealists" (2005).

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga


propozycje zazwyczaj zawieraj elementy nihilistyczne, a wic adna nie bya do przyj cia; kada zakoczya ywot jako rebelia przeciw samemu yciu. Tym, co charakteryzo wao wspomniane ruchy, by kult mierci w tej czy innej wersji. Najbardziej oczywiste jest to w odniesieniu do nazizmu. Hiszpascy faszyci oficjalnie przyjli w kocu haso: Viva la muerte". Komunizm jest troch inny, ale nawet w tym przypadku znaczce jest, e wanie w czasach, gdy Stalin rzdzi najbardziej krwawo, najwicej mordowa, ko munizm cieszy si najwikszym prestiem na wiecie. Kiedy z grubsza przesta dziaa archipelag Gulag, a miliony ludzi nie byy ju zabijane czy godzone na mier - komu nizm utraci presti. Totalitarne rebelie przeciw liberalizmowi przyjy form ruchw utopijnych, ktre za wsze zawieray element nihilizmu, w kadym przypadku doprowadzajcy do masowych zbrodni. Obecnie mamy do czynienia z tego rodzaju rebeli w wiecie arabskim i muzu maskim. Przyjmuje ona przede wszystkim form islamistycznego radykalizmu. Mwi islamistycznego", by odrni nowoczesny ruch politycznego islamizmu od szlachetnej, starodawnej religii islamu i nieco starszego ruchu baasizmu, czyli ruchu Saddama Hu sajna. W ksice Terror i liberalizm" przypomina pan, e na przykad Bracia Muzuma scy w atach 30. kopiowai argumenty zachodniego faszyzmu, nacjonalizmu czy ko munizmu. Bracia Muzumascy - organizacja zaoona w Egipcie w 1928 roku - z pewnoci prze jli kilka zasad europejskiego faszyzmu. W1922 roku Mussolini zorganizowa swj marsz na Rzym, by wskrzesi cesarstwo rzymskie. Sze lat pniej Bracia Muzumascy po stawili sobie za cel ustanowienie na nowo kalifatu na wzr tego z VII wieku. Te przyj li form falang, ktra jest t sam struktur organizacyjn, ktr Mussolini wybra dla swych legionw wzorowanych na rzymskich, a ktr hiszpascy faszyci zastosowali w swojej Fklandze. Tak wic podobiestwa midzy tymi ruchami rzeczywicie istniej. Nie chc powiedzie, e s one identyczne, bo nie s - ruch Mussoliniego by sekularystyezny, Bracia Muzumascy to ruch teokratyczny, a faszyzm hiszpaski - klerykalny. Co pan sdzi o argumentach mwicych, e radykalny islam izm jest odpowiedzi na niepodane ekonomiczne konsekwencje globalizacji, a take na sekularyzacj, ktr na peryferiach prowadzono nieco zbyt radykalnie? Na przykad Chomeini ja ko odpowied na reim szacha, Islamski Front Ocalenia w Algierii czy talibowie w Afganistanie jako odpowied na reimy socjalistyczne. Czy Zachd - bo dla afgasldch czy algierskich islamistw zsekularyzowany Zwizek Sowiecki take by Za chodem - ponosi tu jak win na poziomie ekonomicznym bd ideologicznym? Win Zachodu nie jest modernizacja, ale raczej to, e zacz take eksportowa swe idee antymodernizacyjne. Krtko mwic, Europa jest odpowiedzialna nie tylko za upo wszechnianie standardw demokracji czy praw czowieka, ale take - swych najgor szych ideologicznych pomysw. Dzi mamy do czynienia z podchwytywaniem w odle gych zaktkach wiata, na peryferiach, najgorszych europejskich resentymentw, zawi ci... Jedno z zagadnie, o ktrym nigdy si nie mwio ani nie mwi, to oglnowiatowy wpyw nazizmu. Nazizm zosta tak cakowicie pokonany w Europie, e nikt nie pamita, jak potni byli nazici w swym czasie, a take tego, e Niemcy miay kulturowy i inte lektualny wpyw o zasigu wiatowym. Stanowiy centrum zachodniej cywilizacji. Po

114

Paul Berman Agata Bielik-Robson / Cezary Michalski klsce nazizmu nazici udawali, e nimi nie byli, a kwestia wpywu idei nazistowskich w sferze intelektualnej zostaa wykrelona z historii do tego stopnia, i szokiem stao si przypomnienie 20 lat temu, e Martin Heidegger by nazist. U nas, w Ameryce, te wy buch podobny skandal, gdy na jaw wysza nazistowska przeszo Paula de Mana. Wszystko to wykrelono z historii. Tymczasem nazizm by intelektualnie potny w Eu ropie i rozprzestrzenia swe idee na cay wiat. Oczywicie organizacja Braci Muzuma skich powstaa, zanim zaistnia nazizm, ale w czasie wojny i a do lat 50. postacie i dok tryny nazistowskie przenikay do ruchu arabskiego i muzumaskiego. wiadczy o tym wiatowa popularno Protokow Mdrcw Syjonu, antysemickiej faszywki, ktr na zici potraktowali jako wany dokument. Przywieziono j do Egiptu w latach 50. albo tro ch wczeniej i waciwie zacza peni rol fundamentalnej inspiracji ideowej w arab skiej myli politycznej. Mona j dzi odnale jako tekst historyczny w najpowaniej szych komentarzach do Koranu. Mona j te obejrze w formie fabularnego serialu pre zentowanego w arabskich telewizjach. Ten rodzaj antysemityzmu nie jest historycznym, tradycyjnym aspektem islamu. To import z Europy, z europejskiej skrajnej prawicy. Tb, z czym mamy do czynienia, jest jedn ze straszniejszych stron globalizacji - globali zacj niektrych aspektw nazizmu. Odkrycie tego z ca pewnoci przygnbia, ale po winno te mobilizowa nas na Zachodzie do zjednoczenia si w przekonaniu, e tak jak tego rodzaju iluzje zostay pokonane w Europie, tak samo moe sta si w innych cz ciach wiata. Ta idea powinna nam rwnie wskaza sposoby pokonania tych ruchw. Komunizm zosta w Europie przezwyciony cakowicie sil argumentw. Ale - o czym nikt nie pamita -jest to rwnie prawda w przypadku nazizmu. Kluczowe w pokonaniu nazizmu byo - oczywicie - zwycistwo militarne. Jednak gdyby po wojnie Niemcy po zostali w przewaajcej wikszoci nazistami, odbudowa ich kraju jako demokratyczne go pastwa byaby niemoliwa. To, co musiao si sta i co rzeczywicie si stao, to in stytucjonalne i intelektualne pokonanie nazizmu w Niemczech przez wysiek Niemcw antynazistw. Jeli mogo si to dokona w Niemczech, z ca pewnoci moe dokona si take w innych krajach. W kwestii nazizmu i jego oglnowiatowych wpyww powinienem podkreli, e naj waniejszym wspczesnym politycznym spadkiem po nim na wiecie by baasistowski reim Saddama Husajna. Baasizm powsta w 1943 roloi pod bezporednim wpywem na zizmu jako doktryna narodowego socjalizmu dla arabskiej, socjalistycznej Partii Baas, ze wszystkimi ideami rasizmu, antysemityzmu i narodowej wielkoci, ktre mona odna le w nazizmie. I tak naprawd Saddam Husajn robi to, czego mona byo si spodzie wa po reimie z taMmi tradycjami: dokona eksterminacji prawie 200 tysicy Kurdw w cigu jednej tylko operacji. Teraz odkrylimy take, e zniko 300 tysicy szyitw. A przecie cigle znajdujemy masowe groby. Czy w obecnej sytuacji da si jednak prowadzi na Zachodzie jakkolwiek krytyk kapitalizmu albo modernizacji? Zawsze mona zosta podejrzanym, e prowadzi si do osabienia wasnej pozycji w wojnie z antyliberalnymi rebeliami. Podczas niedawnej rozmowy w redakcji The New Criterion" usyszelimy, e lata CO. w Ameryce, podobnie jak dzisiejszy radykalny islam, byy rebeli skierowan prze ciwko zachodnim wolnociom. Czy uczestniczc w studenckiej rewolcie lat GO. albo w protestach przeciwko wojnie w Wietnamie, by pan prekursorem dihadu?Skd taki przeom w paskich pogldach?
115

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga Neokonserwatyci popadli w obd. Nigdy nie otrzsnli si po radykalnych zmianach, jakie nastpiy w latach 60. Na tym wedug mnie polega ich dziwaczno. Jednoczenie sdz, e w Europie i na wiecie ogromnie przecenia si neokonserwatyzm. Prosz wy mieni cho jedn znaczc ksik napisan przez neokonserwatyst. Mona poda wiele ksiek czy formacyjnych czasopism skadajcych si na kon serwatywn reakcj przeciwko spoecznym i kulturowym konsekwencjoru lat 60. Zreszt znaczenie neokonserwatystw to nie tylko kwestia ksiek, ale te obecnej administracji amerykaskiej, kwestia ich wpywu na polityk jedynego supermo carstwa. To jest argument nie tyle intelektualny, ile przede wszystkim praktyczny. Zgadzam si, ale wskazuj wanie na ruch intelektualny, i wbrew temu, co pastwo sugeru j, nie sdz, by by wiele wart. Kiedy mwimy o wpywie neokonserwatystw na administra cj Busha, mamy na myli garstk ludzi, ktrych pomysy w najlepszym razie sytuuj si w wielkiej tradycji amerykaskiego liberalizmu, a w najgorszym - w tradycji Richarda Nixona. Zupena mieszanka idei. Tb tak naprawd tylko kolejna frakcja ludzi z faszywymi pogldami na polityk. Nie sdz, bymy byli wiadkami uksztatowania si jakiej wanej tendencji in telektualnej. Zreszt wpyw, jaki neokonserwatyci maj na administracj Busha, rwnie jest w moim przekonaniu przeceniany. Trzeba pamita, e aden z najwaniejszych dorad cw Busha nie pochodzi z tego ruchu, e wszyscy oni oraz czonkowie jego gabinetu wywo dz si z tradycyjnej Partii Republikaskiej. Publikowalicie w swym pimie wywiad z Pau lem Wolfowitzem (Europa" nr 34 z 24 listopada 2004 roku - przyp. red.), ale on jest numerem dwa w Departamencie Obrony, co oznacza, e na rozmowy z nim Bush prawdopo dobnie powica niewiele czasu. Wanymi osobami s tam Donald Rumsfeld i Dick Cheney Neokonserwatyci i w ogle konserwatyci w USA nigdy nie byli w stanie waciwie zde finiowa roli liberalnego Zachodu w walce z terroryzmem czy nowymi totalitarnymi ru chami tworzcymi si na peryferiach. Nie rozumiej sensu modernizacji. Uwaam, e to podstawowy powd bdw popenionych take podczas wojny w Iraku. Poniewa ame rykaska prawica nigdy nie bya zdolna zrozumie, doceni wartoci lewicy, administra cja Busha nie potrafia przedstawi waciwych argumentw za wojn w Iraku jako hu manitarn wojn przeciw faszyzmowi w obronie praw czowieka. Waciwym sposobem prezentowania tej wojny byoby, w mojej opinii, przedstawianie jej jako waniejszego dal szego cigu wojny w Kosowie bdcej przede wszystkim wojn demokratycznej lewicy. Przywdcy najwaniejszych pastw NATO uczestniczcych w tamtej operacji naleeli do partii lewicowych. Z wyjtkiem Francji, majcej wwczas podzielony rzd, w ktrym socjalici opowiadali si bardziej za wojn, a dziki nim skoniono do jej poparcia take prezydenta Chiraca. A wic podzielone na lewic i prawic przywdztwo we Francji, da lej - socjalici Schroder i Blair. Wyjtek stanowia jedynie wspierajca interwencj w Kosowie - a pniej take w Iraku - Hiszpania, bo rzdzi ni Aznar, ktry jest zreszt konserwatyst z bardzo idealistyczn wraliwoci. Oczywicie wszystko to pasowao do administracji Clintona w USA, gdzie nacisk na rozpoczcie interwencji w Kosowie wyszed bardziej z lewicy ni z prawicy. Wszystko, co administracja Busha powinna bya zr.obi w przypadku wojny w Iraku, to odbudo wa tamt koalicj. I odwoa si do tych samych argumentw. Zreszt w pewien spo sb oni to zrobili. Prosz dokadnie przeczyta mowy Busha. Uywa zupenie podob nych argumentw o totalitaryzmie, prawach czowieka... Rwnoczenie rzuca jednak niepotrzebne obelgi pod adresem europejskiej lewicy.
116

Paul Berman Agata Bielik-Robson / Cezary Michalski Dlaczego Michael Walzer - ktry jest kim w rodzaju sumienia amerykaskiej le wicy- zgadza si z interwencji] w Boni, Kosowie i Afganistanie, a teraz ostro kry tykuje interwencj w Iraku? Nie chodzi mu wycznie o zly sposb prezentowania tej wojny przez konserwatystw, ale - e motywy tej wojny nie s waciwe. On mwi, e motywy nie s waciwe, lecz ma na myli, e motywy zaprezentowane przez Powella w ONZ i przez Busha w niektrych jego mowach - bro masowego rae nia i tego typu sprawy - ostatecznie nie usprawiedliwiay rozpoczcia wojny. Twierdz, e obalenie totalitarnego, ludobjczego reimu z pewnoci jest susznym powodem do wojny, zwaszcza gdy arabski ekstremizm staje si grony ju nie tylko w regionie, ale te w caym wiecie. Administracja Busha zaprezentowaa ten argument nieczytelnie i za przeczaa samej sobie, jednak wojna prowadzca do obalenia tego reimu jest - w moim przekonaniu - suszna z definicji. Jeliby sdzi, e rezultatem wojny ma by ustanowie nie reimu tak samo strasznego albo jeszcze gorszego, to byaby inna kwestia. Nigdy jed nak nie uwaaem, e taki jest cel. W Afganistanie celem wojny byo zniszczenie Al-Kaidy i widzimy, e dziki obaleniu talibw Afganistan znacznie posun si na drodze ku demokracji. Problem administracji Busha jest taki, e w przypadku Iraku dya do stworzenia wielkiej koalicji, jej plan ponis porak, a ona nadal ya w krainie marze, radykalizujc oskarenia pod adresem niedoszych sojusznikw. Oskarenia skierowane przeciwko administracji Busha nie s jednak uzasadnione, po niewa ani neokonserwatyci, ani nikt pracujcy dla prezydenta nie przedstawia tej wojny jako wojny z islamem. To raczej kojarzona z lewic Oriana Fallaci opublikowaa najbardziej antyislamski iantyarabski manifest. Bush wyranie unika tego typu kwestii. Pierwsze, co zrobi po 11 wrzenia, to zaprosi muzumaskich imamw do Biaego Domu. Nie wiem, czy kiedykolwiek wczeniej do szo do czego takiego. Na pewno nikt przedtem nie umieszcza islamu na honorowym miejscu wrd amerykaskich religii. Bush okaza szacunek dla religii muzumaskiej. Wanie tego rodzaju argumentw, ktre zaprezentowaa Oriana Fallaci, unikano w USA. Ani jeden polityk amerykaski nie wystpi przeciw islamowi czy muzumanom. Rzeczy, ktre na co dzie mona usysze w Holandii, nie usyszy si w USA. Nikt na po ziomie oglnonarodowym nie mwi w ten sposb. Konserwatyzm amerykaskiej pra wicy rni si od konserwatyzmu prawicy europejskiej. Tyle e administracja Busha nie umiaa przekona Europejczykw, i jej rodzaj konserwatyzmu jest inny. Na przykad elementy otwarcie chrzecijaskie w administracji Busha s postrzegane w Europie ja ko co, co przypomina generaa Franco, podczas gdy w rzeczywistoci mamy do czynie nia z pewn tradycj polityki chrzecijaskiej uprawianej od dawien dawna w Stanach Zjednoczonych. Chrzecijaska prawica w USA nie jest ruchem faszystowskim czy fa szyzujcym. Oczywicie mona wskaza kilku tego typu ludzi tu i tam. W moim przeko naniu ta prawica jest tradycyjnym aspektem amerykaskiego ycia, ktry czasem by dobry, czasem zy. Wszystko, co najlepsze w amerykaskim yciu, w amerykaskiej hi storii, zostao osignite przez ruchy spoeczne i polityczne nasycone chrzecijastwem, takie jak wojna secesyjna, ktra wyzwolia niewolnikw, ruch praw obywatelskich. Choby Martin Luther King, jedna z najwikszych postaci amerykaskiego ycia w po przednim stuleciu, wywodzi si cakowicie z chrzecijaskiej tradycji. Ale w Europie po lityczne odniesienia do religii przekadaj si na zupenie inne pozycje ideologiczne. Tak
117

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga wic administracja Busha moga wywoa w Europie strach - w wikszoci bezpodstaw ny - tyle e amerykascy konserwatyci nie wiedzieli, jak unikn wzbudzania tych lkw. Szczeglnie po stronie europejskiej lewicy, ktra zawsze okrela la si w opozycji do religii jako siy konserwatywnej zarwno w wymiarze spoecznym, jak i obyczajo wym. Tu trzeba oczywicie przyzna, e akurat silnie religijny aspekt zachowa administracji Busha, ostentacyjne demonstrowanie swej religijnoci w wymiarze poitycznym, nie jest cech neokonserwatywn. Bo amerykascy neokonserwatyci s bardzo zsekularyzowani. T religijno zawdzi czamy zupenie innej czci republikaskiej koalicji - upolitycznionym Kocioom prote stanckim. To take wasna cecha Busha wynikajca z jego prowincjonalizmu, ktry zreszt skutecznie odizolowa go od Europy. Trzeba by wielkiego polityka i wielkiej wyobrani, by w sytuacji tak niebezpiecznego kryzysu politycznego umie dokadnie wytumaczy europejskim partnerom, e chrze cijaskie ruchy polityczne w USA zawsze lokoway si po obu stronach podziau na le wic i prawic (w europejskim rozumieniu). W czasach, gdy istniao niewolnictwo, bro niono go w imi chrzecijastwa i atakowano w imi chrzecijastwa. W czasach rewo lucji praw obywatelskich biae Kocioy na Poudniu byy przeciwne przyznawaniu ich Afroamerykanom, podczas gdy czarne byy za. Okazao si, e czarne Kocioy byy w stanie zmobilizowa wiksz sil polityczn i w kocu - nawet jeli nie we wszystkich jej aspektach praktycznych - wygray t bitw intelektualnie. W czasach wojny secesyjnej chrzecijanie opowiadajcy si za obaleniem niewolnictwa intelektualnie wygrali spr z prawic chrzecijask. Jednak przez cay ten okres byli po obu stronach. Jednym z wielkich bdw lewicy w Stanach Zjednoczonych jest to, e staa si ona nieco zbyt zsekularyzowana, pozbawia si religijnego jzyka. Nikt nie pamita, e Jimmy Carter by i jest gboko wierzcy, jego chrzecijaskie mo tywacje s bez wtpienia w praktyce gbsze ni analogiczne motywacje George'a Bu sha. atwo mona sobie wyobrazi, e gdyby Carter nie zosta politykiem, zostaby ka znodziej. Z drugiej strony Ronald Reagan by kompletnie zsekularyzowany. Nie sdz jednak, by pod tym wzgldem zasza w amerykaskim yciu jaka fundamentalna zmia na. To tylko lewica staa si bardziej ciasna, pozbawia si tego jzyka, podczas gdy chrzecijaska prawica umiaa zmobilizowa swe zaplecze. Nie lubi ich programu, ich polityki kulturalnej, sprzeciwiam si jej. Jest dzisiaj wielkim ograniczeniem dla USA, e ten ruch wynis Busha do wadzy, bo je go ignorancki i naiwny prowincjonalizm uniemoliwi mu przejrzyste wyjanienie wojny w Iraku i szerszej wojny z terroryzmem. Zamiast tego wzbudzi strach przed Stanami Zjednoczonymi w wielu czciach wiata, co wedug mnie jest kompletnym nonsensem. Wielu Europejczykw jest teraz przekonanych, e demokracja zostaa w Stanach Zjed noczonych zniszczona, a Ameryk opanowaa faszystowska kontrrewolucja. Wszystko to zudzenie, demokracja jest w USA w bardzo dobrym stanie, wanie przeszlimy przez prawidowo przeprowadzon procedur wyborcz, ktra moga zakoczy si ja kimkolwiek wynikiem. Jako zwolennikowi Demokratw przykro mi, e akurat takim, ale bya to bardzo wyrwnana rywalizacja. Nie sdz, by w USA brakowao sporw czy de bat, by pastwo dziaao w sposb faszystowski. Najwikszym nieporozumieniem mogcym mie tragiczne konsekwencje dla wia ta jest to, e podczas gdy w Iraku toczy si postpowa, antyfaszystowska wojna,
118

Paul Berman Agata Bielik-Robson / Cezary Michalski wielu ludzi na wiecie uwierzyo, i to wydarzenie reakcyjne. Opinia publiczna jest tak skrzywiona, e sympatyzuje z terrorystami, nie zauwaajc, i opowiadaj si oni za totalitaryzmem najgorszego rodzaju, s otwarcie faszystowscy, a ich doktry ny nie s znowu tak rne od doktryny nazizmu. A jednak sam Jacques Chirac m wi o nich la resistance" (ruch oporu), nie widzc, e wrcz odwrotnie - to wanie s faszyci. Niezwykle zaszczytna jest rola, jak Polacy odgrywaj w tej wojnie. Do skonale jednak rozumiem, dlaczego wielu ludzi w Polsce mogo czu w tej sytuacji dezorientacj. Opinia publiczna nie jest pewna, czy polskie wadze nie dziaay pod naciskiem i ja kie bd konsekwencje takiej polityki dla naszych stosunkw z innymi krajami eu ropejskimi. W cigu minionych 70 lat aden kraj nie walczy bardziej konsekwentnie z totalitary zmem ni Polska. Najpierw polski opr wobec nazizmu, potem - pokojowy opr wobec komunizmu i Zwizku Sowieckiego. Polska ma szlachetn tradycj polityczn i w opar ciu o ni dziaa teraz, uczestniczc na tak skal w operacjach w Iraku. Polacy powinni by dumni z tej polityki i sdz, e dziaanie Polski w Iraku na ma i skromn skal uka zuje wasz wpyw na sprawy wiata poza wasnym regionem. To w najwyszym stopniu podane, poniewa Polska opowiadaa si za godnymi podzi wu wartociami. Faszystowski reim w Iraku, czciowy intelektualny spadkobierca na zistowskich Niemiec, zosta obalony i trzeba jeszcze walczy z jego spadkobiercami. No i kto w tym uczestniczy? To raczej przygnbiajce, e w lad Polski -jak zwykle - nie po szy najwiksze europejskie potgi. Zastanawia take, e w obaleniu faszystowskiego re imu Saddama nie wziy udziau demokratyczne Niemcy, ktre ruszyy si przy okazji Kosowa, a potem odegray chwalebn rol w Afganistanie. Rola Polski w walce o demo kratyczny Irak powinna ich zawstydzi. Szkoda tylko, e Ameryka nie odwzajemnia tego, znoszc wizy dla Polakw. To by by rodzaj podzikowania godny sojusznika. Bush wielokrotnie szczerze podkrela rol Polski. aowaem, e odpowiedzi Kerry"ego i szerzej - Demokratw, prboway deprecjonowa znaczenie polskiego uczest nictwa w Iraku. Oczywicie, wasz prezydent znalaz moliwo, by powiedzie, e szko da, i administracja Busha nie bya bardziej uprzejma, i jestem cakowicie po stronie Kwaniewskiego. By wrogiem administracji Busha to straszna rzecz, ale niestety by jej przyjacielem rwnie okazuje si spraw nieopacaln. Wic odpowiadam: wrd zasug, jakie Polska pooya w Iraku, jest nie tylko wysanie wojsk, ale take okazanie wielkodusznoci i niebranie zbyt powanie zniewag wyrzdzonych Polsce przez prowinejonalizm Busha. Nawet jeli zgadzam si z Bushem, czsto jestem zaenowany je go nieznajomoci poprawnej angielszczyzny, sposobem argumentowania. Waciwie w zaenowanie wprawia mnie kady aspekt jego oficjalnego wizerunku jako gowy pa stwa. Ale tak mamy sytuacj... Byoby wietnie, gdyby w czasach globalnych kryzysw prezydentem zawsze zostawa Franklin Roosevelt. Czyby? Ale oczywicie, powinienem pamita, e Roosevelt nie jest tak popularny w Polsce z powodu jego roli w podziale Europy.
119

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga


Och, jak milo z paskiej strony! W Ameryce rzadko kojarzy siego take z Jat. To dobry argument. Niech zatem bdzie tak: szkoda, e prezydent w czasach kryzysw nie nazywa si zawsze Abraham Lincoln. Ale niestety tak nie jest, czasami musimy mie do czynienia z politykiem takim jak George W. Bush. Nastpne pytanie dotyczy lat 60. By pan wtedy bardzo aktywny, raczej na lewicy, a nawet skrajnej lewicy. Skd wzia si - wedug pana - rebelia lat 60.? Co wtedy naleao zmieni w amerykaskich instytucjach? Powstaa niezwykle pilna potrzeba wszelkiego rodzaju kulturowych zmian. W sferze jed nostkowej wolnoci, obyczajw seksualnych, struktur rodziny - wszystkie tego rodzaju sprawy wymagay modernizacji, dostosowania do nowych czasw. W USA musiaa si take dokona rewolucja w kwestiach rasowych. Nie chodzio tylko o zmian prawa, podstawowe obyczaje, codzienne sposoby postpowania musiay zosta zmienione. Mu sia wic powsta masowy ruch o bardzo radykalnych ideach, by tego dokona. Natural nie wszystkie ruchy masowe popadaj w przesad, staj si troch szalone i w tym tak e byo sporo przesady. Ale fundamentalne osignicia tego ruchu byy trwae i dobre. Bardzo mi przykro, e amerykascy konserwatyci musz teraz y ze wszystkimi kon sekwencjami lat 60. Jednoczenie jednak nie obawialicie si sparaliowa amerykaskiej polityki za granicznej. Wyjcie Ameryki z Wietnamu nie przyczynio si do ekspansji zachod niej modernizacji. Inna sprawa, e USA troch oszalay wtedy na punkcie walki z komunizmem. Znalazy si w jednym szeregu z okrutnymi reimami prawicowymi, latynoamerykaskimi dyk tatorami i tym podobnymi. Nie kad rewolt i nie kady prawicowy reim naleao wspiera w imi walki z sowieck ekspansj. Take wojna w Wietnamie doprowadzia w kocu do dziaa, ktre -jak sdz - miay na pocztku dobre intencje, ale zaowocowa y okruciestwami, nie mwic ju o politycznych i militarnych ldskach. To nie studen ci z Berkeley przeprowadzili ofensyw Tet". Rzd amerykaski nie by zdolny dostrzec, jak jego najlepsze intencje poszy z drog, a interwencja, zamiast poprawia, zacza pogarsza ycie Wietnamczykw. Prowadzi to do pytania, czy co takiego dzieje si te raz w Iraku. Mam nadziej, e nie. Bdziemy musieli si o tym przekona. Wbrew wielu nie uwaam, e wszystko, co USA robi w polityce zagranicznej, jest katastrof, e ka da operacja militarna przez nas podejmowana jest za. To sposb interpretowania ame rykaskich dziaa politycznych w wiecie, ktry pomija najwiksze dokonanie Stanw Zjednoczonych - chodzi o zwycistwo w drugiej wojnie wiatowej. Dla wielu ludzi lewi cy amerykaskie interwencje w Gwatemali stay si symbolem caej amerykaskiej roli w historii, a amerykaska walka z faszyzmem w czasie drugiej wojny wiatowej znika z ich pola widzenia. Pord reprezentantw pokolenia lat 60. w pewien sposb jest pan wyjtkiem. Wikszo z nich zachowaa modzieczy radykalizm i nadal postrzega w Ameryce gwne zagroenie dla wiatowego pokoju. Zawsze istnieje gupi lewicowy radykalizm. Nikt nie pamita, e jednym z wielkich celw radykalnego ruchu lat 60. byl bunt przeciw radykalnemu marksistowskiemu ruchowi lat 30. Dla nas postawa pokolenia naszych rodzicw w latach 60. bya nie do zniesienia, bo
120

Paul Berman Agata Bielik-Robson / Cezary Michalski wielu z nich nie potrafio zmieni pogldw odnonie Rosji sowieckiej, partii komuni stycznej itp. W latach 60. nasz ruch zacz si w istocie od rebelii slderowanej przeciw pokoleniu starej lewicy, poniewa - naszym zdaniem - na dobre popado ono w ideolo giczne skostnienie. Wic teraz niektrzy buntujcy si w latach 60. przeciw latom 30. utknli w tamtym sprzeciwie na dobre. Wanie dlatego podziwiam ludzi z mojego poko lenia, ktrzy potrafili wyrwa si z tej puapki i w dalszym cigu myle, pozosta przy yciu. Podziwiam Pascala Brucknera, Andr Glucksmanna, Bernarda Kouchnera, a na Wschodzie - Havla czy Michnika... Wszyscy zajli jak najbardziej waciwe stanowisko, gdy chodzi o Irak. Jeli byli ze Wschodu, od pocztku rozumieli, czym jest totalitaryzm, a jeli z Zachodu, potrafili szybko to odkry. Problem w tym, by przey i nie utkn w przeszoci. Nie ma nic bardziej konserwa tywnego ni lewica pozbawiona ruchu. Poniekd pytaj mnie pastwo, czy i dlaczego si zmieniem od czasw mej modoci. W jakim fundamentalnym aspekcie w ogle si nie zmieniem. Lubi myle, e przyczajc si do lewicy w latach 60., staraem si na wieo przemyle sprawy, spojrze na nie z zupenie nowej perspektywy - i wci pr buj to robi. Wic jeli za 10 czy 20 lat bd mia te same idee co teraz, bdzie to znak, e przestaem myle. luty 2005

121

Na skraju zagady
rozmawiaj Rene Girard Maciej Nowicki

u w swych pierwszych ksikach opisuje pan czowieka jako istot, dla ktrej gwnym motywem dziaania jest podanie mimetyczne - ch czy wrcz ko/ nieczno naladowania innych - prowadzce do zawici, wewntrzgatu nkowej agresji, ale take przesdzajce o naszej aktywnoci, napdzajce konkurencj... Dla pana jako antropologa to, e w swych pragnieniach zawsze naladujemy in nych, stanowi najwaniejszy skadnik definicji ludzkiego gatunku. To prawda. Wszystko, co przez te dugie lata napisaem, opiera si na spostrzeeniu, e jestemy istotami naladujcymi si nawzajem w najlepszym i najgorszym znaczeniu te go sowa. Naladownictwo w pewnych przejawach sprzyja wychowaniu. Bez niego na uczanie jest po prostu niemoliwe. Jednoczenie jednak - i to ciemna strona - nasz mimetyzm, niesamodzielno, cige ogldanie si na innych czonkw naszego gatunku, przyczyniaj si do tego, e w sposb nieunikniony podamy tego co inni. Tym silniej, im bardziej cenimy naszego rywala. Tb zjawisko - ktre nazywam rywalizacj mimetyczn - w najsilniejszy sposb wystpuje u osobnikw, czy raczej pomidzy osobnikami, kt re zarazem kochaj si i nienawidz najmocniej. W moim przekonaniu bd dzisiejszego mylenia o czowieku polega na tym, e nieustannie odwoujemy si do pojcia rnicy, Innego, zdolnoci ub niezdolnoci akceptowania i tolerowania rnic. Podczas gdy r dem wszystkich konfliktw jest raczej konkurencja, czyli rywalizacja mimetyczna. Mi dzy jednostkami, klanami, kulturami, pastwami czy biokami pastw... Konkurencja sprowadza si do pragnienia naladowania innego, by osign to samo co on. W razie koniecznoci sigajc po przemoc. I to nierzadko. Jakie mamy dowody, e to wanie podobiestwo i ch jego pogbiania jest przy czyn przemocy, a nie rnica, jak zazwyczaj uwaamy? Prawdopodobnie kada forma przemocy jest naznaczona mimetyzmem. Wszyscy obser watorzy spoeczestwa wspczesnego zgadzaj si co do jednego: przeraa nas prze moc, ktra uderza niby przypadkiem w anonimowych wielkich miastach. Kradziee, gwaty, pobicia. Tym wanie martwimy si najbardziej w naszych dostatnich spoecze stwach. Ta przemoc jest pozornie pozbawiona jakiegokolwiek racjonalnego wytlumacze122

nia. A jednak specjalistyczne raporty pokazuj, e gwnym rdem przemocy w na szym wiecie nie s przypadkowe akty przemocy. Do wikszoci nich dochodzi midzy ludmi, ktrzy si znaj. Czasem bardzo dobrze. Jak w przypadku przemocy domowej. W kadym razie ten typ przestpstwa jest znacznie czstszy ni te, ktre maj miejsce midzy nieznajomymi. Podobnie jest np. z islamskim terroryzmem. Narodzi si bez wt pienia w wiecie cakowicie odmiennym od naszego. Ale tym, co pobudza go do dziaa nia, nie jest wcale rnica, tylko niepowstrzymane pragnienie mimetycznej rywalizacji z Zachodem. Konkurowania, upodabniania si do Zachodu przy jednoczesnym natrafia niu na kolejne bariery uniemoliwiajce takie naladownictwo. To jeden ze skutkw glo balizacji - ludzie na caym wiecie poznali bardzo atrakcyjny wizerunek Zachodu. Jaka jest wic rola rnicy pomidzy ludmi, kulturami, cywilizacjami? Myl, e kultury stawiaj na rnice, podkrelaj je, wanie po to, by zapobiec konflik tom. By zachowa wiadomo, e pene upodobnienie si nie jest moliwe, e do pew nego stopnia wypada si z tym pogodzi. S jednak momenty w historii cywilizacji, gdy rnice po prostu znikaj jak za dotkniciem czarodziejskiej rdki. I to s zawsze chwile krytyczne, bardzo niebezpieczne. Pr/ez dugi czas od pocztloi lat 60. stosowa pan sw teori do interpretacji dziel geniuszy zaciodniej literatury: Flauberta, Dostojewskicgo, Prousta czy Szekspira, a take do analizowania przemocy w spoeczestwach archaicznych i przednowczesnych. Studiowa pan take teksty biblijne. Dopiero ostatnio zdarza si panu po wiedzie czy napisa co o wiecie wspczesnym. yjemy dzi w spoeczestwie, w klrym nie istniej ju klasy czy kasty w tradycyjnym znaczeniu tego sowa. Gdzie, jak pan pisze w swej ostatniej ksice Pocztki kultury", ludzie sytuujcy si na samym dole drabiny spoecznej podaj tego samego co ci znajdujcy si na sa mym szczycie. S przekonani, e powinni posiada te same przedmioty, s bombar dowani przez te same reklamy, podczas gdy w przeszoci ta rwno podania bya bez wtpienia niewyobraalna". Co to w praktyce oznacza dla dzisiejszego spo eczestwa? Andy Warhol napisa kiedy, e fenomen Ameryki polega na tym, i jest to kraj, w kt rym zwyczaj nakazuje, by najbogatsi kupowali to samo co najbiedniejsi. I dlatego wszy scy py coca-col: od robotnika po Liz Taylor i prezydenta kraju. To, e wszyscy maj te same pragnienia, oznacza jednoczenie wicej wizi spoecznych i wicej spoecznego rozpadu. Ib znaczy wicej rywalizacji. Samo pojcie demokracji opiera si przecie na ideale powszechnej identycznoci. I rzeczywicie, gigantyczna wrogo, ktr ludzie od czuwaj dzi w stosunku do innych ludzi, jest spowodowana coraz wiksz liczebnoci grup, ktre wzajemnie si naladuj. To niejednokrotnie koczy si wybuchem jakiego gigantycznego resentymentu przeciwko przypadkowo wybranym ofiarom. Przykady znamy wszyscy a za dobrze: ydzi w nazistowskich Niemczech, afrykascy imigranci w dzisiejszej Europie, muzumanie po niedawnych zamachach terrorystycznych. Poza tym prawd jest, e tum bywa przekonany, i jego pragnienia s takie same jak w przy padku elit (bo jak wspomniaem, cho nie ma ju klas czy kast, nie ulega wtpliwoci, e istniej elity pienidza czy elity show-biznesu). Tylko e gdyby to byy prawdziwe pra gnienia - a nie forma mimetycznej rywalizacji - wytwory przemysu byyby w stanie te pragnienia nasyci. A my obserwujemy co zupenie innego: z jednej strony widzimy, e
123

Rene Girard

ur. 1923, antropolog,

filozof, badacz literatury. Wykada na Uniwersytecie Stanforda. Na jego dorobek skadaj si m.in.: Prawda powieciowa i kamstwo romantyczne" (wyd. polskie 2002), Sacrum i przemoc"

(wyd. polskie 1994).

Ostatnio opublikowa Pocztki kultury" (2006).

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga pewne konkretne pragnienia natychmiast trac si, gdy zostan nasycone, ale pragnie nie upodobnienia si do siebie, zajcie tej samej pozycji spoecznej, pragnienie rwno ci... - tych wszystkich pragnie nie daje si nasyci. W miar radykalizowania prb ich zaspokojenia one staj si coraz silniejsza Na tym zasadzay si procesy rewolucyjne, ale ten mechanizm stoi te u podstaw spoeczestwa konsumpcyjnego, w ktrym nawiasem mwic, coraz rzadziej kupu je si, by konsumowa. Wanie. Spoeczestwo konsumpcyjne jest coraz czciej spoeczestwem wymiany znakw, a nie realnych przedmiotw. To w ekstremalnych przypadkach ociera si mi styk - kupujemy, cho z gry wiemy, e to nie zaspokoi naszych pragnie. Wracajc do Warhola: niestety, na tym wiecie oprcz coca-coli istniej rwnie inne obiekty po dania... I co zrobi, jeeli przedmiot podania nie jest podzielny? W kocu obiektw podania, ktrych nie da si podzieli, jest niemao. S pewne wyrnione miejsca w hierarchii spoecznej - ktrych nie mog zaj wszyscy. S kobiety i mczyni yjcy w zwizkach monogamicznych, jako ony i mowie tylko jednej osoby. I jest bardzo du o pienidzy, ktrych jednak rwnie nie da si podzieli... po rwno. Krtko mwic: chodzi mi o to, czy rzeczywicie yjemy w spoeczestwie demokratycznym? Moim zdaniem yjemy w spoeczestwie demokratycznym w cudzysowie. Bo istnieje co ta kiego jak demokracja polityczna, ktrej rzeczywicie dowiadczamy. Ale jest te co ta kiego, co nazywamy demokracj spoeczn. I tej bez wtpienia nie udao si nam zbu dowa. Jej nie sposb zbudowa, aJe z jednej strony narasta w nas podanie osigni cia owego idealnego podobiestwa - tym silniejsze, e nie ma ju spoecznych barier w dawnym znaczeniu tego sowa. A z drugiej strony cigle istnieje ten cay wiat wielkich fortun, i to przecie nie jest universum, ktre dy do jakichkolwiek spoecznych zmian. To wszystko sprawia, e poczucie niesprawiedliwoci w naszych spoecze stwach narasta. Czy dostrzega pan wspczenie istniejcy model spoeczny, ktry bierze to wszyst ko pod uwag? Gdzie zrozumiano, e zniesienie wszelkich barier spoecznych nie zawsze musi by czym dobrym? Pana to moe rozbawi, ale myl o Anglikach. Ich pomysem byo zachowanie monarchii. Zachowanie zewntrznego mediatora w postaci krlowej - mediatora pomidzy masa mi jednostek, ktre chciayby rwnoci, idealnej identycznoci, a jednoczenie nie s w stanie tego osign. Ta zasada - przyznaj - jest troch sztuczna. Ale mimo to funkcjo nuje. I stanowi by moe jeden z dowodw politycznej mdroci Anglikw. Ktrej my ju nie mamy. Zwaszcza Francuzi optani ide rwnoci definitywnie j utracili. Nie rozu miemy istoty indywidualizmu. Codziennie zapominamy, e indywidualizm w rozkwicie to jednoczenie namitno najbardziej wojownicza, pena zazdroci, zbudowana na niej. Z pozom indywidualista chciaby o wszystkim stanowi sam z siebie, sdzi, e najwik sz warto ma jego wasna autonomia. Podczas gdy w rzeczywistoci nieustannie zale y od innych. Ale to odkrycie, ktrego wszyscy w kocu dokonujemy - e tak naprawd zaleymy od innych znacznie bardziej, ni si nam wydaje - jest dla mieszkaca wsp czesnego wiata czym niezwykle bolesnym. Ludzie nie chc si do tego przyzna, po niewa to upokarza ich prno, ich ego. To pokazuje, e nie s a tak samowystarczal ni, jak im si wydaje, jak tego pragn...

124

Rene Girard Maciej Nowicki Zaakceptowanie tego, e czowiek jest znacznie bardziej zaleny od innych, ni mu si wydaje, oznaczaoby jednoczenie potny cios w ca mitologi wspczesnoci, w ktrej wszyscy pragn stwarza swj wasny wiat od nowa... Tylko e zbyt usilne poszukiwanie oryginalnoci sprawia, e nikt ju nie jest oryginalny. Nie mona by oryginalnym, kiedy wszyscy chc by tacy. Nie ulega wtpliwoci, e na sza cywilizacja przywizuje zbyt wielkie znaczenie do rozrnienia midzy oryginalnym a nieoryginalnym, midzy nowoci a naladownictwem. Nie zaprzeczam znaczeniu in nowacji. Pragn jedynie zauway, e prawdziwa innowacja wywodzi si zazwyczaj z na ladownictwa. Wemy Amerykanw. Jeszcze do niedawna byli w Europie opisywani ja ko pozbawieni rozmachu naladowcy Anglikw czy Niemcw. I co si okazao? Z dnia na dzie ci przyziemni kopici przeistoczyli si w prawdziwych nowatorw... Ludzie s za wsze zaskoczeni, gdy widz, e wczorajsi imitatorzy staj si nagle nowatorami. Powin nimy z tego wreszcie wycign jak lekcj... Jednym z kluczowych elementw paskiej ki-ytyki wspczesnego indywidualizmu jest nieustanna polemika z Freudem. W czym w pana przekonaniu Freud myli si najbardziej? Jestem daleki od lekcewaenia spraw zwizanych z seksualnoci. Uwaam jednak, e kompleks Edypa nie jest dobrym kluczem do zrozumienia fenomenu rywalizacji. Nie ma wtpliwoci, e nasze ambicje formowane s przez ludzi z naszego najbliszego otocze nia. Tylko e jednoczenie dzieci mog si chwali sukcesami przed ojcem czy matk. A przed rwienikami ju si nie mona tak swobodnie pochwali, poniewa z reguy zie leniej z zazdroci. Freud to zupenie przegapi. Uzna, e naszym gwnym rywalem jest ojciec. Tymczasem dJa mnie nie ulega wtpliwoci, e - w przeciwiestwie do tego, co mwi Freud - rodzina, o ile dobrze funkcjonuje, jest jednak rodowiskiem znacznie bardziej przyjaznym jednostce ni cale odhierarchizowane wspczesne rodowisko ufundowane na zawici i zazdroci. Mimo tak ostrej krytyki wspczesnoci podkrela pan, e wynalezienie spoecze stwa bezkastowego to jedna z najwikszych zdobyczy ludzkoci... To byo co naprawd wielkiego. Musimy pamita, czym jest system kast. Z jednej stro ny ryzyko rywalizacji pozostaje zerowe, z drugiej mamy do czynienia ze spoeczn sta gnacj. Dzi czas spoeczestw, ktre miay trwanie po swojej stronie i gdzie mona by o podtrzymywa instytucje, ju min. Najwaniejsze jest chyba to, e wynalazek spoe czestwa bezklasowego okazaby si jeszcze wspanialszy, gdyby ludzie byli zdolni do za panowania nad wasnym egotyzmem. Jeeli byliby religijni w najgbszym sensie tego sowa, tzn. gdyby zachowali kilka transcendentnych wartoci. Transcendentnych, czyli niewymuszjcych konkurencji w wymiarze spoecznym. Ale przecie to wanie wiat demokracji pokazuje, e ludzie s do tego absolutnie niezdolni. I to ich gniewa. To wa nie czyni ycie trudnym, nie do zniesienia - nieustanna konkurencja, ktra czsto przyj muje formy cakowicie absurdalne. Jednak to wanie na zasadzie niczym nieskrpowanej wolnej konkurencji opiera si spoeczestwo amerykaskie, najdynamiczniejsze ze spoeczestw wiatowych... To prawda. Ameryka w najdoskonalszy sposb ze wszystkich istniejcych spoeczestw ucielenia zasad mimetycznej konkurencji. Trzeba jednak pamita, e te reguy wyda125

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga j si wspaniae tak dugo, jak dugo pozostaje si zwycizc. I e jeli zwycizc pozo staj zawsze ci sami, przegrani w kocu przewrc stolik do gry. Naley zmieni nasz styl mylenia o przyszoci. Musimy wreszcie zrozumie, e Locke czy Smith mylili si, twierdzc, i wolny rynek jest zawsze dobry i hojny. To absurdalne pomysy i wiemy o tym od dawna. Dziwi si, e po haniebnej klsce marksizmu zwolennicy wolnego rynku nie znajduj nic lepszego, by broni wasnej utopii. Musimy zdoby si na bardziej reali styczne mylenie o liberalizmie i spoecznych mechanizmach. Jest bowiem jasne, e wol ny rynek bywa praktyk destrukcyjn. Niewoli tumy i sprzyja zbiorowemu zalepieniu. Wzmaga mechanizmy upiecze, marnotrawstwo bogactw naturalnych i zmienia polity k w ktni rywalizujcych klanw. George W. Bush jest dzi co prawda zwolennikiem gospodarki znacznie mniej rozrzutnej, surowszej, takiej, ktra byaby w zgodzie z wyzna wanymi przez niego purytaskimi zasadami. Jednak, by wprowadzi tak polityk w y cie, naleaoby wprowadzi reim autorytarny. Partia Republikaska, ktra jest dzisiaj w Ameryce u wadzy, tak naprawd nie reprezentuje wikszoci. A reim autorytarny jest oczywicie nie do pomylenia. Powiedzia pan niedawno, e spoeczestwo wspczesne jest z definicji spoecze stwem ludzi niezadowolonych. Nigdy nie bdziemy zadowoleni, poniewa wspza wodnictwo jest warunkiem koniecznym dobrego funkcjonowania tego spoecze stwa. Czy mona to niezadowolenie - najbardziej dokuczliwy aspekt dzisiejszego ycia - w jaki sposb zredukowa? Nie. Jedynym rozwizaniem, jakie moemy sobie wyobrazi, jest sytuacja, w ktrej spo eczestwo wspczesne odtworzyoby nagle, spontanicznie rozmaite hierarchie i trans cendentne punkty odniesienia waciwe dla spoeczestw tradycyjnych. Poniewa do szoby do wniosku, e w gruncie rzeczy w spoeczestwie tradycyjnym ludzie byli bar dziej szczliwi. Z prostego powodu - yli spokojniej. Silne, ustrukturyzowane, zhierar chizowane wsplnoty maj niezaprzeczalne zalety... Niedawno prbowali nas do tego przekona filozofowie komunitarianic. Ich moc perswazyjna okazaa si niewielka.... To prawda, niewiele z tego wyszo. Gwnie dlatego, e oni nie bior pod uwag po dania mimetycznego. Mieli wraenie, e do zasadniczego przeobraenia spoecznego dojdzie wwczas, gdy nam wszystkim pozwoli si poda tego, czego naprawd chce my. To pozwoli nam si agodnie zrnicowa, zaakceptowa wzajemnie. Niestety, z mimetycznej natury podania wynika to, e wszyscy podamy tego samego. Prosz zreszt zauway, e Marks popeni podobny bd. Widzia konkurencj i wolny ry nek jako zo absolutne. Ale zo absolutne o charakterze historycznym, czyli takie, kt re uda si wykorzeni za pomoc pewnego spoecznego projektu. Nie rozumia antro pologicznych konsekwencji demokratycznej rwnoci. Nie zauwaa rywalizacji mi metycznej rozptanej przez upadek zasady hierarchicznoci. To byo zreszt typowe. W drugiej poowie XLX wieku mwiono o globalizacji wycznie z penym zachwytem. Powtarzano, e ziemia bdzie w kocu jedna i zjednoczona. Wszyscy wyobraali sobie, e doprowadzi to do cakowitego pojednania, jedni drugim padn w ramiona. Na ta kich wyobraeniach opieraa si wystawa wiatowa w Paryu w 1898 roku - trudno mi o tym zapomnie, w kocu mieszkam tu obok wiey Eiffla - czy wystawa wiatowa w Londynie w 1862...

126

Dostojewski byl wtedy w Londynie. Zwiedzi wystawiony tam Krysztaowy Palc stanowicy symbol nowegp braterstwa ludzkoci. Uwaa loa jak^ aberracj. Dostojewski kpi z tego. Wiedzia, e podobne mrzonki doprowadz do przeciwnego efektu. To stanowio gwny temat jego dziea. Wystarczy zajrze do Biesw". Dzi jed nak zaczynamy to wszystko rozumie. Myl, e obserwujemy schyek tego, co nazywa my myl owieceniow... W jaki sposb zmieni to cywilizacj Zachodu? Nie wiem. Zakadam jednak, e nastpi paroksyzmy strachu, ktre cakowicie zmieni nasz kultur. Jestem przekonany, e znajdujemy si w punkcie zwrotnym. Nikt jednak nie wie, jak to form przyjmie. Prosz sobie przypomnie, e w V wieku wiat zachod ni by w stanie kompletnego chaosu. I kto mg przypuszcza, e ju sto lat pniej, w VI wieku po Chrystusie, ogromna liczba ludzi wejdzie do zakonu benedyktynw i za jednym zamachem wiat zostanie odmieniony? Jestem jedynie pewien, e mitologia owiecenio wa si koczy. To oznacza zmierzch tych wszystkich zudze, e by ludzko bya szcz liwa, wystarczy, i wszyscy bd rwni. Albo e wszystkie wojny zostay spowodowane przez religi. To bzdura. W okresie feudalnym wojny byy powodowane przez ustrj feu dalny - za krlw byy powodowane przez krlw. Albo jeszcze jedna mrzonka - gdy nie bdzie krla, nie bdzie te wojny... Dzi Europa pieczywa okres spokoju i nie zawsze dostrzegamy absurdalno tego ostatniego zaoenia. Wystarczy jednak przypomnie sobie histori najwikszych europejskich wojen ostatnich 150 lat: wojna prusko-francuska z 1870 roku - nieca e 200 tysicy zabitych, pierwsza wojna - osiem milionw, druga wojna - 40 milionw... Liczby, ktre pan przytoczy, jasno dowodz, e ludy nie miuj pokoju bardziej od mo narchw. To ludy wymyliy obowizkow sub wojskow. Krlowie nigdy nie mieli ta kich pomysw. Rewolucja francuska tego dokonaa - jej przywdcy wprowadzili to w y cie niemal na samym pocztku. Zreszt pierwsze zwycistwa rewolucja zawdziczaa wanie temu, e przez kilka lat Francuzi mieli wicej onierzy ni inni - poniewa mo bilizowali wszystkich obywateli. Dzisiaj robi to wszyscy. Dotykamy niezwykle wanego fenomenu. Wojna staje si coraz bardziej totalna. Wojn totaln zapowiedzia jako pierwszy Clausewitz - podanie ku ekstremom, ostatecznoci, powszechnoci. A prze cie Clausewitz nie domyla sit e pewnego dnia powstanie bomba atomowa czy wodo rowa. Kampania napoleoska bya wojn bardziej totaln ni wojny krlw XVIII wie ku. Stalin czy Hitler byli jeszcze gorsi. Krtko mwic: nie zmierzamy ku rwnowadze. I albo ludzie to zobacz i przerw, albo te nie zrobi nic i tym samym zgodz si na naj gorsze. Podkrela pan czsto, e w paskiej biografii licz si przede wszystkim dwie daty: Hiroszima i 11 wrzenia. Co podobnego powiedzia mi niedawno Andre* Glucksinann -jego zdaniem te wydarzenia cz si w logiczny cig i mog by zapowie dzi najgorszego... Naprawd Glucksmann tak sdzi? Jestem tego samego zdania. Miaem 21 lat, gdy Japo nia zostaa zniszczona przez atomowe grzyby. Byem cakowicie przeraony. To samo przeraenie odczuem 11 wrzenia na widok poncych bliniaczych wie. Dla mnie 11
127

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga wrzenia znaczy przede wszystkim jedno: totalne zniszczenie staje si realn perspek tyw. Ju wczeniej bomba atomowa bya dostpna. Ale przeraenie zapewnio wiatu rwnowag, ktr dzi utraci. Z perspektywy czasu lata zimnej wojny jawi si niemal jako zoty wiek... Z pewnoci nie dla Polakw... To prawda, przeylicie straszne rzeczy. Prosz jednak zrozumie jedno: jak ju wiemy, tak naprawd Rosjanie nie mieli ochoty umiera. Nawet kto taki jak Stalin nie by sza lecem. Tymczasem terroryci s gotowi gin, by zabi wszystkich ludzi. Tego wcze niej nie byo. Tak wic stanowi kolejny etap w rozprzestrzenianiu si pewnej formy za. Co oznacza, e ludzki gatunek jest coraz bardziej zagroony przez wasn przemoc, ktra przybiera superdemokratyczn form. Zamy nawet, e terroryci muzuma scy nie istniej jako wielka i trwaa struktura militarna, e s niezbyt liczni. Pomimy nawet fundamentalny fakt, e s gotowi umiera, by zabija. Ale to wcale nie oznacza, e nie stan si pewnego dnia jeszcze bardziej niebezpieczni. Bo najwaniejsze, e ani ja, ani pan, ani nikt inny nie moe z czystym sumieniem powiedzie, e dzisiejsza sytuacja prowadzi do podwaenia praktyki wojny jako takiej. Nie mwi o pacyfizmie, bo nie oznacza on dzi: doprowadzi do pokoju. Oznacza raczej: zwali wszystko na Ameryka nw. Zorganizowani pacyfici to jedna z kategorii ludzi najsabiej panujcych nad wa sn agresj. Mwi raczej o takiej reakcji, ktra staaby si prawdziwym podaniem w wtpliwo przydatnoci praktyki wojny dla ludzkoci. Ale to nie zaprzta dzi umysw na caym wiecie. Nikt si nie zastanawia, jak to przerwa. A przecie tutaj chodzi o to samo, co w ekologii -jak zapobiec totalnej zagadzie. Zamy, e pewnego dnia Zachd zrozumie rda wasnej agresji, zapanuje nad ni. Moemy mie nadziej, e zrobi to inni? Dzi mona wreszcie zauway, e wiat muzumaski nie jest jeden. Cho - oczywicie - nadal nie jest w stanie odpowiedzie na wezwania, ktre dobiegayby z drugiego brze gu. Poniewa takich wezwa po prostu nie ma. To wszystko oznacza, e zmierzamy w kierunku globalnego konfliktu midzy krajami niezwykle biednymi i krajami niezwykle bogatymi. Dzi ten konflikt przybiera posta: Amerykanie kontra muzumanie. W przy szoci moe si ona zmieni. To ju jednak nie jest prawdziwy problem polityczny. Je dynym prawdziwym problemem politycznym jest problem losu naszej planety. W cza sach Clausewitza mona byo myle o zbawieniu Prus, w epoce de GauUe'a - o zbawie niu Francji. Dzi jedyn skuteczn perspektyw zbawienia jest zbawienie planety. Czy to oznacza koniec mw stanu w tradycyjnej postaci? Gdyby dzi pojawi si na przykad kolejny de Gaulle - ktrego Francja wci wyczekuje, skarc si na mierno wspczesnych politykw - niewiele by zdziaa? De Gaulle by czowiekiem upokorzonym przez klski, jakich zaznaa Francja w XX wie ku. Rozumia te, e Europa przegraa z Ameryk. Potrafi manewrowa midzy dwoma blokami tak skutecznie, e francuski sen o potdze trwa jeszcze 50 lat po wojnie. Jed nak de Gaulle nie rozumia, e wiat z bomb atomow bdzie coraz mniej stabilny i e zmierzamy ku przemocy bez wytumaczenia. Tak wic cywilizacja w starym stylu, taka, do jakiej by niezwykle przywizany, zacznie zanika. Jego lekcje straciy przydatno by gaullist dzi ju nic nie znaczy.
128

Powiedzia pan niedawno, e Amerykanie i islamici s niezwykle podobni -jedna i druga strona kieruje si przede wszystkim nienawici. Prawd mwic, szolcujce jest to sprowadzanie obu stron do jednego mianownika... Nie twierdz, e obydwie strony s identyczne. W kocu Amerykanie nie wymylili so bie 11 wrzenia i maj prawo domaga si sprawiedliwoci. Mwi raczej o tym, e sytu acja, w ktrej USA stanowi dzi gwn potg wiatow, nie przekada si automa tycznie na stwierdzenie, e USA s potne naprawd - w sensie odpowiedzialnoci, zdolnoci budowania pewnego adu... Przyznaj, e Amerykanie myl o naszej planecie, ale myl nie do. Nadal znajduj si w puapce narodowych egoizmw czy gupiej prnoci. Wojna w Iraku jest dowodem, e USA straciy rozum. Stanowi przede wszystkim wyraz lepej woli zemsty tego narodu i jego przywdcw. Bo przecie wszyst ko sprowadza si do tego, e winny zosta wybrany na chybi trafi - bez adnej pewno ci, e to prawdziwy winny. Clausewitz definiuje wojn jako pojedynek, mwi, e kada wojna jest pojedynkiem. I dzi mamy taki pojedynek. Z arbitralnie wybranym przeciw nikiem. Ostrzeenia o bliskim kocu wiata niewielu obchodz. Myl, e trudno take wy ciga konsekwencje z tego, co pan m w o dzisiejszym wiecie - e demokracja i wolny rynek s potnym generatorem zalepienia... Podczas gdy jednoczenie s wielkim generatorem dbr, bogactwa, poziomu ycia... A jednak z tej drogi mona zawrci, jeeli lud naprawd si boi. Jak pan widzi, jestem konserwatyst rewolucjonist. Ale oczywicie ma pan racj - na razie nikt nie chce tego sucha. Tak wic jedyne, co mi pozostaje, to nawoywa dalej, mimo e reakcji nie ma. Bo zawsze rozumiaem pisanie jako wezwanie do jakiej reakcji, prob, by ludzie ujrze li, co si wok nich dzieje i zastanowili si. Istnieje pewien rodzaj zagroenia, ktre ka dego dnia staje si coraz wyrazistsze. To zreszt idea chrzecijaska. Poniewa wiat chrzecijastwa zapowiada, e czowiek dokona samozniszczenia. Nie zrobi tego Bg to mwi tylko islamscy fundamentalici. Przypuszczenie, e czowiek moe zniszczy Ziemi, wydawao si ldedy absolutnie nieprawdopodobne. Teraz ju nie tak bardzo. Teksty Apokalipsy maj dzi niezwyky wydwik. To jest jak w dniach Noego. Ludzie jedli, pili... I nagle przysza powd, ktra wszystko zabraa. Prosz zreszt zwrci uwa g, co mwi Amerykanie - zakadaj, e to si raczej zdarzy, ni nie zdarzy. Na przykad Pakistaczycy zdetonuj bomb atomow w Nowym Jorku. Tak gosz oficjalne amery kaskie raporty. Sam pan jednak zasugerowa, e Amerykanie s dzi zalepieni pragnieniem ze msty. Oznacza to, e mog wyolbrzymia zagroenie, by sytuacj ukaza jako osta teczn i tym samym usprawiedliwi zemst. To podwaa moc tej przepowiedni... Wemy w takim razie inny argument. Gdy analizujemy histori ludzkoci, od razu za uwaamy, e uycie energii wszelkiego rodzaju - destrukcyjnej, twrczej itd. - ma posta krzywej, ktra wzrasta w staym tempie od epoki kamiennej, a teraz dy ku punktowi kompletnego zniszczenia. Tu nie mona mie wtpliwoci, nie da si tej obserwacji w a den sposb podway. Nie bawi si w przepowiednie, tylko opisuj rzeczywisto. Je dyna przyszo, jaka nas czeka, to zniszczenie. I byoby to cakowicie pewne, gdyby nie to, e ludzie s wolni. Na szczcie. marzec 2005
129

mier Boga zniszczya polityk


rozmawiaj Marcel Gauchet Maciej Nowicki

wierdzi pan, e najwaniejszym zjawiskiem duchowym naszych czasw nie jest upadek religii tradycyjnych, lecz wieckich. Jak naley to rozumie? I co to oznacza dla Europy? Religie tradycyjne w pewnym wymiarze przetrway. Przyjrzyjmy si Francji. W kocu jest to kraj europejski, gdzie konflikt midzy pastwem a Kocioem by najbrutalniejszy. Oczywicie nadal s tu zapnieni, ktrzy maj ochot polowa na ksiy. Jednak gene ralnie mamy do czynienia z zupenie inn tendencj. Wychodzenie religii, czyli porzuce nie zasady religijnej organizacji wiata, ktre dugo przyczyniao si do marginalizacji Ko ciow, dzi paradoksalnie przyczynia si do odzyskiwania przez religi roli publicznej. Bo religia nie jest ju postrzegana jako zagroenie dla demokracji, neutralnoci pastwa itd. Oczywicie, nie jest tak, e Francuzi nagle zapragnli wpisania Dekalogu do swej kon stytucji. Natomiast religia staje si dla wielu z nich rdem sensu czy moralnoci. Ale wychodzenie religii miao te inne, nie przez wszystkich dostrzegane konsekwencje: religie wieckie w Europie - komunizm czy republikanizm - w ogle nie przeyy. To po kazuje, e mamy do czynienia z kompletnym odwrceniem dawnej sytuacji, w ktrej wy dawao si, e to wanie one s przyszoci, e cakowicie zastpi religie tradycyjne. Zatem fenomenem duchowo charakteryzujcym dzisiejsz Europ nie byaby -jak sdzi wielu - postpujca laicyzacja, lecz postpujca depolityzacja. Podaje pan dwa przykady - komunizm i republikanizm. Upadek komunizmu mnie nic martwi, bo sam dowiadczyem tego systemu. Ale paska diagnoza dotyczca upadku republikaniziriu wydaje si bardziej niepokojca... Zwaszcza e to, co stao si z republikanizmem, jest znacznie istotniejsze, jako wyraz zmierzchu religii wieckich, ni upadek komunizmu, ktry zawali si w wyniku wasnej niewydolnoci. Na dodatek upadek republikanizmu nie zawsze dostrzegamy - przecie republika nadal dziaa. O co jednak chodzi? Powiem w uproszczony sposb: po roku 1945 mamy do czynienia z wan zmian organizacji spoeczestw, ktra uczynia je znacznie bardziej autonomicz nymi. Wymylono nowe narzdzia zarzdzania w sektorze publicznym i prywatnym, a
130

odwoania do religii wieckich staj si bezuyteczne w funkcjonowaniu wsplnoty znamy przecie sposoby, by funkcjonowaa cakowicie spjnie i sprawnie bez odwoywa nia si do jakiejkolwiek wsplnej wiary. To wszystko nie wykoczyo jedynie systemu stalinowskiego czyjego erzacw. Zniszczy o take wiar polityczn jako tak. Bya dzieckiem owiecenia, a dzi staa si bezuy teczna - republika obywa si bez republikanizmu. Jakie to tworzy zagroenia dla samej polityki? Pisa pan, e polityce zagraa de gradacja do sfery komunikacji spoecznej". Jak to rozumie? Najwaniejszym problemem dzisiejszej polityki jest to, e ma bardzo mao do powiedze nia sama z siebie. Polityka ulega tendencji, by ogranicza si do zarzdzania sprawami kolektywu, tak jak zarzdza si przedsibiorstwem. Oczywicie spoeczestwo jest wiksze, bardziej skomplikowane, trzeba wzi pod uwag wiksz liczb parametrw. Kryteria nie sprowadzaj si - jak w przypadku przedsibiorstwa - do wydajnoci eko nomicznej, ale to niewiele zmienia. Rzecz jasna pojawia si pytanie: czy taki sposb postpowania wystarczy? Moim zda niem nie. W miar sprawne zarzdzanie przestao ju nawet by gwarancj wyborcze go sukcesu. To dlatego politycy coraz bardziej ulegaj pokusie, by rywalizowa ze sob w sposb, ktry coraz bardziej przesuwa ich w stron rynku medialnej rozrywki. Wie rz, e dziki temu zyskuj wicej szans. Ale jednoczenie dyskredytuj samych siebie i polityk jako tak w oczach wyborcw. I ten proces postpuje. Jednym z jego symptomw jest skoncentrowanie uwagi po litykw i wyborcw na widowiskowych obyczajowych kulturkampfach. Niestety. Musimy w kocu zda sobie spraw, e najwaniejsza trudno, wobec ktrej staje dzi polityka w spoeczestwie, to: jak nada sobie troch wicej powagi bez uda wania, e mona rozwiza wszystkie problemy, zaj polityczne stanowisko we wszyst kich kwestiach. I trzeba powiedzie jasno: politycy tego nie rozumiej. Ale nawet gdyby potrafili to zrobi, i tak problem ponownej legitymizacji religii staje dzi przed nami w sposb zasadniczy. Choby dlatego, e nim zostalimy proletariuszami, posiadaczami, konserwatystami czy rewolucjonistami, bylimy istotami religijnymi. Niemal kady czuje, e spoeczestwo, ktre zamknoby si na dziedzictwo wielkich tradycji duchowych, nie bdzie spoecze stwem dobrze pomylanym. Religia jest zdolna do odczytania sensu naszej egzystencji, do nadania jej waciwego wymiaru. I dlatego nawet ci, ktrzy nie wierz absolutnie w nic, s dzi zadowoleni, gdy ksidz czy rabin mwi o sprawach, wobec ktrych oni sami czuj si kompletnie zagubieni. Polityka nie moe powiedzie ostatniego sowa o egzystencji czowieka. Dlatego naley szuka tej puenty gdzie indziej. To jedna z przyczyn relegitymizacji religii. Ostatni prb obdarzenia polityki wyszym sensem, nadania jej quasi-religijnego wymiaru byo na Zachodzie to, co nazywamy polityk praw czowieka. Uwaa pan, e bya to prba cakowicie chybiona. W paskiej ksice Lii democratic contr elle-meme" (Demokracja przeciw sobie samej) czytamy: Prawa czowieka nie s po lityk". Dlaczego pan tak uwaa? Choby mojemu krajowi prawa czowieka przy niosy bardzo wymiern wolno...
131

Marcel Gauchet ur. 1946, wykada w L'cole des Hautes Etudes en Sciences Sociales, redaktor naczelny Le Debat". Jego droga intelektualna zostaa naznaczona przez Maj '68 - Gauchet by wtedy zwizany z antykomunistyczn

skrajn lewic. Jest

uznawany za jednegc z najwaniejszych wspczesnych

intelektualistw
francuskich.

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga Nie mam nic przeciwko prawom czowieka. Jestem za na sto procent. Problem praw czowieka przenikn na Zachd z Europy Wschodniej w latach 70. Jest pochodn wiel kiej lekcji dysydentw. Sam byem jednym z pierwszych, ktrzy wzili j sobie do serca. Nie ulega wtpliwoci, e prawa czowieka okazay si broni niezwyke skuteczn prze ciw komunistycznemu totalitaryzmowi, by moe najskuteczniejsz. Dzi oczywicie to nadal dziaa - w Chinach czy na Kubie. Take wielu Europejczykw nada wierzy w pra wa czowieka. Na dodatek prawa czowieka to jedna z najmniej kompromitujcych war toci w polityce. Ze swej istoty nigdy nie suya przeladowaniu kogokolwiek. Na czym wic polega problem? Na tym, jaka jest rola praw czowieka w granicach samej demokracji zachodniej. Dys kurs praw czowieka odnis na Zachodzie tak gigantyczny sukces, bo przemwi do lu dzi, ktrych uformowa rok 1968, ktrzy porzucili rewolucyjne nadzieje, ale uwaali si za kontestatorw. Jednak istnienie demokracji zakada istnienie obywateli, bez nich de mokracja nie jest w stanie funkcjonowa. Tfymczasem radykalizm ideologii praw czo wieka - wywodzcy si wanie z ducha roku 1968 - i wynikajca z niego hipertrofia jed nostki przyczyniaj si do impotencji demokracji. Perspektywa wsplnotowej siy zosta je przed nami zamknita. Jednym sowem: demokracja zwraca si przeciwko sobie sa mej, bo jej podstawy prawne (czyli prawa czowieka) s uywane przeciwko jej politycznej sile wyrazu. Znaczno cz mylicieli lewicowych widzi przyczyn kryzysu zachodniej polityki w tym, e stalimy si spoeczestwem rynkowym, gospodarka podporzdkowaa sobie polityk, choby dlatego, e polityka jest lokalna, a gospodarka globalna. Pan si z tak diagnoz absolutnie nie zgadza, uwaajc, e powd upadku zachodniej politycznoci i republikanizmu sprowadza si do zaistnienia gbokiego, niema] an tropologicznego przymierza midzy czowiekiem wspczesnym a ideologi liberal n. Na czym to przymierze miaoby polega? Mona to nazwa ideologi liberaln, jednak wydron przez co zupenie innego. Naj bardziej uderzajce jest to, e w chwili gdy marksizm polityczny kompletnie si zawali, jako sposb wyjaniania wiata zwyciya wanie ideologia marksistowska* Ekonomizm sta si dominujcym sposobem mylenia. Dzi prawie wszyscy ludzie na ziemi s materialistami dialektycznymi. I to mnie przeraa. To oczywiste, e gospodarka odgrywa dzi ogromn rol, ale istota naszego problemu wcale nie sprowadza si do gospodarki. Nawet dzisiejsza dominacja ekonomii opiera si na podstawach cakowicie pozaekonomicznych. Przyczyn dominacji ekonomii jest przede wszystkim indywidualizm. Bo gdy wszdzie - cznie z polityk - mamy do czy nienia jedynie z jednostkami, jedynym sposobem, by te jednostki utrzyma razem, jest rynek. Gospodarka rynkowa to tylko niewielka cz rynku, ktry jest znacznie rozieglejszy - politycznego wolnego rynku jednostki. Popenia si wielki bd, sprowadzajc wszystko do wiecznej bazy. Problem jest zupenie inny: wspczesny indywidualizm w wiecie bez Boga. Czyli jednak mamy do czynienia z wychodzeniem religii? Sekularyzacja nadal po stpuje i to jej konsekwencj jest triumf indywidualizmu. Sytuacja zmienia si o tyle, e powrcia alternatywa: albo ponadindywidualny autory132

tet pochodzi od Boga, albo jest zwizany z wolnoci jednostki. Ale to wcale nie spowol nio procesu indywidualizacji Bylimy w ostatnim okresie wiadkami gigantycznego w swej skali procesu legitymizacji pi*aw jednostek. Nie skar si na to, nie jestem Jose phem de Maistre'em ani jego spadkobierc. Ale trzeba zrozumie problem, jaki to stwa rza dla demokracji: do podejmowania politycznych decyzji, do sprawowania wadzy co raz trudniej jest wykorzystywa mechanizmy wsplnotowe. Nie mona ju odwoywa si do zbiorowych celw czy dobra caej wsplnoty. A gdy jest to coraz trudniejsze, w sposb naturalny narzucaj si motywacje natury ekonomicznej. Mwiem jednak o relegitymizacji religii w spoeczestwach, w polityce. Tu take mamy do czynienia ze zmian w sposobie przeywania wiary - pojawia si wielka rnorod no postaw. Trudno dzi znale dwch tak samo wierzcych. Mwi nawet o przedsta wicielach hierarchii Kocioa katolickiego, a spotykam si z nimi do czsto. Mona to prosto wyjani: dominujca religia staje si religi jednostki. Jeszcze niedaw no -jest to szczeglnie prawdziwe w przypadku Kocioa katolickiego - religia pomaga a budowa wsplnot. Na ma ska na poziomie parafii, na wielk - na poziomie Ko cioa. Dzi katolicy poszukuj w wierze samych siebie. Jakie s konsekwencje tej przemiany d Ja samego Kocioa? Do niedawna dominoway w nim dwie postawy. Z jednej strony byli ludzie bardzo trady cyjni, ktrzy marzyli, by Koci odgrywa rol publiczn, mia wpywy polityczne w dawnym stylu. Wszystko ujmowali wedug schematu rekonstrukcji, czasami wrcz rekonkwisty. Jan Pawe II by l czowiekiem typowym dla tej formacji. Podobnie zreszt jak jest nim jego nastpca. Z drugiej strony byli ci, ktrzy nigdy nie manifestowali swej religijnoci publicznie, dla ktrych stanowia ona co cakowicie prywatnego czy moe raczej intymnego. Bo wa nie to, co intymne, skrywamy przed spojrzeniem innych, podczas gdy sfera prywatna w jaki sposb zawsze przenika si ze sfer publiczn. Te dwa typy religijnoci nadal istniej, ale coraz wiksze znaczenie zyskuj ludzie, kt rzy przeywaj religi postmodernistycznie. Dawniej, by wej w przestrze publiczn, naleao oczyci si z cech szczeglnych, indywidualnych. Dzi cechy szczeglne - je stem kobiet, homoseksualist, Baskiem... - stay si tytuem uczestnictwa w publicznej debacie. I tym, co interesuje nowych katolikw czy szerzej - nowych wierzcych", jest publiczne zamanifestowanie swej zindywidualizowanej religijnej tosamoci jako wane go czynnika skadowego spoeczestwa. To oczywicie wszystko zmienia. Std bierze si wraenie kompletnej kakofonii. wiat katolicki staje si tak rnorodny, e ju nie sposb powiedzie, jaka jest jego gwna li nia. Katolicyzm przechodzi wielk przemian i za 20 - 30 lat bdzie wyglda zupenie inaczej ni dzi. Ale jest to take jego wielka szansa. I paskim zdaniem to wanie postmodernistyczna przemiana katolicyzmu prowa dzi do syUiacji, w ktrej pastwo - pozostajc nadal neutralne - moe przywrci tej religii publiczn rol. Ale po pierwsze taka postmodernistyczna religijno nie za stpi sabncego republikanizmu i nie odbuduje wsplnoty, a po drugie antyklerykalnc emocje wcale w Europie nie osaby. Wemy choby przypadek Buttiglionego. Dla mnie przypadek Buttiglionego to walka zacofanej ariergardy. On wypowiada si akurat politycznie niepoprawnie, co rozwcieczyo starych lewakw z Francji, Niemiec
133

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga czy Wioch. Za kilka lat takie sowa nie bd wywoywa burzy. Buttiglione zwrci uwa g na pewne problemy moralne. Zgadzam si, e one istniej, cho sam nie jestem kato likiem. Jednak oczywicie nie zgadzam si z nim do koca. Buttiglione uywa pojcia grzechu w rozumieniu, ktre dla mnie jako niekatolika jest nie do przyjcia. Wiemy ju, e istnieje klerykalizm katolicki, zgodnie z ktrym religia ma wyznacza ra my egzystencji zbiorowej. Ale istnieje te klerykalizm ateistyczny - ludzi, ktrzy chc mie monopolracji,ktrzy nie rozumiej, e demokracja moe zosta wzbogacona przez religi. Klerykalizm ateistyczny w wydaniu dawnych modych zbuntowanych, ktrzy dzi zmienili si w starych durniw, jest jeszcze gorszy. Mwi pan, e deklaracja Buttiglionego za kilka lat przeszlaby niezauwaona. Ale czy nie jest moliwy odwrotny scenariusz -np. wojna bojowo nastawionych katoli kw z radykalnymi homoseksualistami w stylu organizacji Act Up? Moe przed smak tego mielimy w katedrze Notre Dame? Dzi coraz wyraniej widzimy, e ekstremalny indywidualizm stanowi wielki problem dla demokracji. Musimy sobie z nim jako radzi. Rozsdna polityka demokratyczna sytu uje si gdzie porodku. Moemy opowiada si cakowicie za wolnoci aborcji i jedno czenie uwaa, e aborcja nie jest bahym gestem, e stanowi powany problem etycz ny. Dlatego sdz, e autorytety religijne mog, a nawet powinny wyraa zastrzeenia w takich sprawach. Ale wci pozostaje ta nieprzekraczalna granica midzy problemem etycznym a grzechem. Koci uwaa, e aborcja jest grzechem, a nie przedmiotem etycznych dyskusji. I wanie dlatego episkopat niemiecki zada od ksiy wycofania si z rad etylu ds. aborcji, uwaajc, e ich udzia w dyskusji legalizuje aborcj. To prawda. Ale hierarchia katolicka bdzie musiaa znale wsplny jzyk, jeli Koci chce odegra powan rol w demokracji. A ma na to wielkie szanse. Z drugiej strony najbardziej zatwardziali lewacy bd musieli pogodzi si z tym, e jest nie tylko upraw nione, ale i konieczne, by ludzie religijni uczestniczyli w najwaniejszych debatach mo ralnych. Nie mwi, e w ten sposb odbudujemy w Europie chrzecijaskie spoeczestwo. S dz jednak, e w oparciu o wizj religijn mona wyraa niezwykle krytyczn i prawdzi w ocen dzisiejszego wiata. I tak np. pojcie chrzecijaskiej mioci, caritas, mwi o czym, co jest bardzo istotne w yciu zbiorowym - bo sankcjonuje mechanizmy zbiorowej solidarnoci. To wanie chrzecijaska mio pozwala nam myle o kim, kogo nawet nie znamy, jako o kim bliskim. Dziki temu wykraczamy poza zasad kady dla siebie". Dziedzictwo religii jest sprzymierzecem krytyki spoecznej nowego typu: krytyki fa szywej wizji czowieka, na ktrej ufundowane jest nasze spoeczestwo spektaklu. By moe taka krytyka stanie si prdem wikszociowym. Tak wic radykalna reforma wiata moe dokona si pod sztandarem duchowoci. Jest pan jednym z nielicznych, ktrzy mwi o ponownej legitymizacji religii w Eu ropie, take w jej zachodniej czci. Tymczasem po 11 wrzenia coraz czstsze s glosy, e od chwili gdy Ameryka wstpia na ciek wojenn, to wanie tam reli gia odgrywa coraz wiksz rol. I e moe to naruszy wieckie ramy tamtejszej de mokracji.
134

Przypadek Stanw Zjednoczonych jest pasjonujcy. Z uwagi na wyjtkow histori USA, u pocztkw ktrej stoj dysydenci religijni, uciekinierzy z Europy; ustanowiono tam zasad, e nikogo nie mona przeladowa z powodu odmiennej wiary. Tak wic ma my tam uniwersum przernych sekt, ktre nierzadko s do szpiku koci tradycyjne i domagaj si od wyznawcw silnej, nieprzejednanej wiary, niewchodzcej w adne kom promisy z nowoczesnoci. Ale to wszystko dzieje si w otoczce pluralizmu, ktra spra wa, e mamy do czynienia z dziwacznym aliansem midzy wiar religijn - czasem w formie ekstremalnie fanatycznej - a demokracj polityczn. W USA nikt nie mwi: Porzumy demokracj, by powrci do spoeczestwa religijne go dawnych czasw, w ktrym autorytet pochodzi od papiea". AJe to chyba nie oznacza, e wierzcy nie chc wpywa na ksztat demokracji, na decyzje wadz w duchu swej wiary? Chc wpywa na demokracj w sensie np. respektowania moralnoci chrzecijaskiej. Bo fundamentalizm amerykaski jest mora lis tyczny. Ale jest co jeszcze. By lepiej to zrozumie, przyjrzyjmy si najbardziej znaczcemu zjawisku amerykaskiego funda mentalizmu. Myl o new born again, czyli ludziach, ktrzy przeszli konwersj. Jednym z nich jest prezydent Bush. To nie jest fundamentalizm, ktry domaga si literalnej wia ry, wiernej Biblii. Tam wszystko dzieje si na skal egzystencji jednostki, a wiara ozna cza pewien rodzaj zerwania kontynuacji w biografii konkretnego czowieka. Wszystko dzieli si na przed - gdy byem zagubiony, nie wiedziaem - i potem - gdy odnalazem prawdziw wiar. Co dzieje si z tego powodu w umysach ludzi? Staj si przez to jeszcze bardziej jed nostkami. Tak wic s jeszcze bardziej nowoczeni. Fundamentalizm to sposb, by umocni t bez reszty nowoczesn konstrukcj, jak jest jednostka, ktra okrela si od wewntrz, I ktra z tego powodu jest jednostk religijn do szczeglnie - poniewa tak naprawd nie jest posuszna adnemu autorytetowi. Std miliony Amerykanw twierdzi, e rozmawiao z Bogiem. W Europie byoby to co zupenie niebywaego - podobne wizje to przywilej witych i stygmatykw. Wanie. A potem dodaj: Dajcie mi spokj, wiem wszystko od Boga". Przez anrmacj religii podkrela si elementy typowo nowoczesne, kompletnie oddalone od dawnego, ca ociowego uniwersum religijnego. Dziki temu moemy zrozumie pozorny paradoks: w jaki sposb jeden z najbar dziej religijnych krajw wiata jest jednoczenie najnowoczeniejszy. Rzeczywicie Ameryka to kraj ultranowoczesny, a fundamentalizm wietnie wpisuje si w t dynamik. Nie zawsze to rozumiemy, poniewa mamy tendencj do przeceniania politycznej roli fundamentalizmu, zapominajc, e jest to fundamentalizm jednostek i e w Ameryce problemy polityczne rozwizuje si midzy jednostkami, a te jednostki nie zgadzaj si w niczym. No, prawie w niczym. Moe dlatego nic mamy dzi w Ameryce do czynienia z zemst Boga, jak Gilles Kepel nazwa kiedy konflild pomidzy porzdluem laickim a religijnym odrodzeniem? Skde. W wypadku USA jest to zjawisko marginalne albo stereotypy produkowane przez dziennikarzy.
135

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga


A czy to, co si dzieje w krajach islamskich, take nic stanowi dowodu na powrt re ligii? Mamy tam przecie do czynienia z wielkim nasUcniem fundamentalizmu. To te nie jest powrt religii w tradycyjnym sensie. By zrozumie, czym jest religia, trze ba odrni dwa plany. Wiar, czyli to, w co wierzy jednostka. I to, co jest o wiele gb sze - organizacj religijn wiata. Tylko istnienie tego drugiego skadnika czyni wiat prawdziwie religijnym. W pierwszej chwili fundamentalizm islamski ukazuje si jako reafLrmacja wiata religij nego. Ale czy jest ni naprawd? Przykadem, ktry powinnimy mie przed oczami, jest Iran z jego rewolucj islamsk, ktra posza bardzo daleko i miaa miejsce ponad 25 lat temu. Zatem powinna ju przynie owoce. No i co? Mamy dyktatur mu w, ale samo spoeczestwo gboko si zlaicyzowao. Wikszo Iraczykw uwaa dzi religi za spraw prywatn, dotyczc sumienia jednostek. Rewolucja iraska okazaa si zatem ostatecznie rewolucj narodow i modernizacyjn, ktra pod przykrywk religijnoci osigna cele odwrotne do deklarowanych. I mona takiej analizy dokona przypadek po przypadku. W krajach islamskich pod przykrywk religijnego odrodzenia take zachodzi wychodzenie religii. Co sprawia, e anty nowoczeni fundamentalici staj si wbrew wasnej woli modernizatorami? Ich sposb odtwarzania tradycji to najlepszy sposb na zniszczenie tej tradycji. Wiara tradycyjna jest antyindywidualistyczna. Opiera si na zwyczaju i poszanowaniu dzie dzictwa. Ty 023 ^ fundamentalici zastpuj wiar typu: Wierz, bo tak robili moi ojcowie" wiar: Wierz, bo wiem, jaka jest prawda". A jako e motyw ich nawrcenia stanowi bunt przeciw wszechobecnej nowoczesnoci, dodaj: ...nawet gdyby wszyscy wok mnie uwaali inaczej". W ten sposb fundamentalizm staje si fabryk jednostek. Europa take zna co takiego. Pierwszym fenomenem fundamentalistycznym, ktrego zaznalimy w Europie, bya reformacja. Protestanci mwili: Wracamy do rde wiary. Czas skoczy z katolikami, ktrzy zdradzili prawdziw wiar!". I jak wiadomo, reforma cja okazaa si modernizacyjna, bya nawet punktem wyjcia dla nowoczesnoci Zacho du. Dzi podobne zjawiska zachodz pod szyldem fundamentalizmu w wiecie islamskim. Oczywicie historia jest powolna - te procesy bd trway dziesitki, moe setki lat. A radykalizm islamski? Jak rozumiem, on te nic jest dowodem na powrt religii. W jeszcze mniejszym stopniu ni typowy fundamentalizm islamski. W momencie rewo lucji islamskiej w Iranie mona byo jeszcze wierzy w islam polityczny, w odtworzenie re ligijnego spoeczestwa. Terroryci islamscy pojawili si, gdy zrozumiano, e to niemo liwe. Oni widz, i nie ma ju rozwiza politycznych odtwarzajcych dawne religijne uniwersum. A wszystko, co im pozostaje, to prowadzi swego rodzaju walk na zwok prze ciwko Zachodowi. To sprawy niezwykle niebezpieczne i trzeba je zwalcza. Ale nie s to zjawiska, ktre spowoduj powrt religii". Opieraj si one na niewypowiedzianym zao eniu, e nie ma ju moliwoci zaistnienia powszechnie obowizujcego prawa religijne go i pozostaje wycznie przemoc. To jest rozwizanie w obliczu braku nadziel lipiec2005

136

Religia powrcia pod postaci wojny


rozmawiaj John Gray Jan Wrbel

\ n a przeomie lat 70. i 80. y pan w swego rodzaju uporzdkowanym wiecie: ,y lewica bya... lewicowa, prawica prawicowa, ich konkurencyjno projekty byJ YJ ly wyraziste. Nie al panu tamtych czasw? Lewica bya lewic, a prawica - prawic... to ulego nieodwracalnej zmianie. Nie, nie al mi tamtej klarownoci. Po pierwsze symbolizuje ona tragiczny okres naszej historii zimnej wojny, podziau Europy, przeladowa spadajcych na miliony mieszkacw tej polowy Europy, ktra nienaturalnie, w kompletnej sprzecznoci z dowiadczeniami hi storycznymi kontynentu, nie rozwijaa si, lecz pogrya w stagnacji. Chocia zachodnia lewica mwi, e nie podyrowala komunistycznych tyranii, w swej istocie bya uzaleniona od komunizmu w Europie, poniewa to on wskazywa, i istnie je moliwo stworzenia alternatywy dla kapitalizmu. Po 1989 roku lewica stracia wia r w sens budowy innego systemu ni kapitalizm. I ma racj. Po drugie krtki wiek XX (1919 -1989) uznaj za dziwaczny okres w ludzkiej historii, kie dy polityce ton nadaway ideologie, a nie to co zazwyczaj: tarcia etniczne, religijne, kon flikty o terytoria, rda surowcw, warunki handlu. To wszystko s przyczyny trud nych, konfliktw, ale podobnym problemom atwiej stawi czoa. Tymczasem po roku 1918 zostay one zastpione konfliktem europejskich ideologii, skrajnie bolesnym, bez miernym. W latach 70. i 80. XX wieku byem wojujcym antykomunist, czego nie auj, i cieszyo mnie, gdy zimna wojna wreszcie si skoczya. Wskazywaem jednak, e oznacza to po wrt na rodek sceny tradycyjnych rde konfliktw. Przeczytaem esej Fukuyamy i od razu napisaem odpowied: widzimy odejcie od konfliktu ideologii, nie koniec historii, lecz powrt do zwyczajnej polityki. W padzierniku 1989, czyli jeszcze przed upadkiem ZSRR, pisaem, e jeli on upadnie, wiele narodw uzyska na szczcie wolnoci, ale be neficjentem bdzie rwnie fundamentalizm etniczny i religijny. Bo tak si dzieje zawsze. Moe jednak polityka potrzebuje przekonania, e cieraj si dwie strony? Nie auj, e utracilimy podobne zudzenia. Jednoznaczno ideologicznych rozr nie bazowaa na uproszczeniach wynikajcych z niezdrowej i tragicznej sytuacji, w ja137

John Gray ur. 1949, filozof, publicysta, profesor London School of Economics, ucze Izajasza Berlin; i Michaela Oakeshotta. Pocztkowo thatcherysta, pniej stal si krytykiem liberalnej ideologii. W Polsce ukazay si m.in. Liberalizm" (1994), Dwie twarze liberalizmu" (2001) oraz Somiane psy"
(2003).

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga Idej si znajdowalimy. Powinnimy stara si nie traci w polityce etycznych wtkw. Ale w wiecie, ktry jest bardzo zrnicowany, powinnimy odwoa si do polityki, kt ra jest eklektyczna, czerpie z rnych tradycji. By da przykad: kapitalizm jest skuteczny w pewnych obszarach, ale w innych okazuje si wrcz szkodliwy. Denacjonalizacja przemysu naftowego bya kompletn gupot, klsk. Krlujca idea, e musimy mie albo wszystko prywatne, albo odwrotnie - to wy nik zalepienia. Cieszy mnie, e ideologiczne mylenie sabnie. Wida wprawdzie, e utrata wiary prowa dzi do pewnego paradoksu - wielu z dawnej lewicy przeksztacio si w bojowych neoliberalw albo bojowych neokonserwatystw. To, co pozostao po starej lewicy, to wojow nicze obstawanie przy idei postpu. Oczywicie ju zmutowanej. W przeszoci lewica bya przewanie antykaptalistyczna, yczliwie spogldaa na socjalistyczny ZSRR. To nastawienie odeszo w niepami, ale sama idea postpu przetrwaa. Nawet u Ton/ego Blaira, ktrego postrzegam nie jako socjaldemokrat i nawet nie jako nietorysa, lecz ra czej amerykaskiego neokonserwatyst, ktry sta si biytyjsldm premierem z ramie nia... Partii Pracy. Torysi dowcipkowali, e chtnie przyjm go w swoje szeregi... Blair nie jest tradycyjnym brytyjskim konserwatyst z zasady sceptycznym wobec zu dzenia postpu. On gorliwie naladuje - nawet jeeli podkrela, e jest na odwrt - ame rykaskich neokonserwatystw. Postp ujmuje w wymiarze teologicznym, to dla niego marsz ku coraz doskonalszej przyszoci. Nowoczeni liberaowie utosamiaj postp z globalizacj, kapitalizmem i demokracj, a ich neokonserwatywna odmiana identyfiku je go rwnie z rozprzestrzenianiem si potgi USA. Wszyscy oni uwaaj, e postp moe zosta na jaki czas zatrzymany, a nawet cofnity - historia ludzkiego gatunku ma okresy przyspiesze i spowolnie - ale jest to historia awansu. Intelektualici lewicy zachowali wiar. A wraz ze wiatowym zaamaniem komunizmu i gbokim kryzysem ruchu socjaldemokratycznego przenieli j do nowej prawicy, ktra przestaa by sceptyczna (jak stara prawica) wobec owieceniowego projektu. Nowa pra wica nie idzie za Hume'em czy Burkiem, jej przesianie jest owieceniowe. Baza starej le wicy rozpada si wskutek globalizacji i kresu komunizmu, nawet w Cliinach nie wierzy si w wyszo socjalizmu. Jednak wiecka religia nie zostaa zlikwidowana, yje na pra wicy - to apokaliptyczna wiara w tysiclecie, kiedy cay wiat bdzie demokratyczny i wolnorynkowy. Szczeglny, zwierciadlany obraz wiary w tryumf gospodarki socjalistycz nej. Mog sobie wyobrazi, jak bardzo Burk czy Hume byliby przeraeni tak prawic. W niektrych czciach Europy bardziej tradycyjne rozumienie prawicy i lewicy ma wci pewn wag, zwaszcza tam, gdzie odya prawica starego typu, jak to zdarzyo si np. w Austrii, Belgii, Danii, Rumunii. Ale wemy Holandi. By uy terminu, ktrego raczej unikam: Holandia jest homogenicznie liberalna. Prawica zgasa, bo nie dawaa po trzebnych odpowiedzi. I w takiej sytuacji zaistnia paradoksalny ruch prawicy - partia Fortuyna. Ten ruch aprobowa cay liberalny projekt holenderski, cznie z eutanazj. Jednoczenie byl przeciw imigrantom i muzumanom. I to wystarcza, by zaklasyfikowa go jako prawicowy? Zaley, ale rzeczywicie powiedziabym, e jest z prawicy, jeli odwouje si do pojcia narodowej homogenicznoci, etnicznej czy religijnej. Porwnajmy Wielk Brytani i
138

Hiszpani z Francj, Niemcami, a nawet Polsk. Dwa pierwsze kraje to jedyne funkcjo nujce wielonarodowociowe demokracje. Nie spoeczestwa wielokulturowe, nie myl te o subkulturach ani lunym konglomeracie kilku narodw, lecz o prawdziwym naro dzie politycznym: tak jak Wielka Brytania zawiera Anglikw, Szkotw czy pnocnych Irlandczykw, a Hiszpania - Baskw czy Galicyjczykw. To interesujce, e oba kraje s monarchiami! W Wielkiej Brytanii idea spoeczestwa liberalno-demokratycznego, u swych podstaw wielonarodowa, jest niemal naturalna. Idea nacjonalistyczna, czy to w rozumieniu oby watelskiego nacjonalizmu, jak u Garibaldiego i Pisudskiego, czy te w swej mrocznej po staci, jak na Bakanach, bya zawsze saba w Wielkiej Brytanii. Mielimy faszystw za Mosleya, ale ruch ponis fiasko, radykalna narodowa tosamo - take na wzr fran cuski - staa w sprzecznoci z tym, co stworzyo spoeczno brytyjsk. Franco prbo wa narzuci nacjonalizm Hiszpanom, ale to si nie udao, mimo e trwao prawie 40 lat. Zamachy terrorystyczne mog zmieni brytyjskie podejcie, nie uwaa pan? Rne spoeczestwa rnie reaguj na terror. Niektre, jak brytyjskie, nie odpowiada j na ataki terrorystyczne odrzuceniem swych imigrantw. Oczywicie pewne grupy ra sistowskie czy British National Party bd prboway to wykorzysta, ale nie do pomy lenia jesty by dziao si tak na szersz skal. Wielokulturowo wrosa w ycie duych miast brytyjskich. Mamy dug i smutn histori terroryzmu. Nie tylko zamachy bombowe. IRA u szczytu swej aktywnoci zamordowaa czonka rodziny krlewskiej, ksicia Mountbattena. Za bia te czowieka, ktry zorganizowa zwycisk kampani pani Thatcher na stanowi sko przewodniczcej Partii Konserwatywnej. Wreszcie o mao co nie zabia caego bry tyjskiego rzdu podczas konferencji partyjnej w Brighton w 1984 roku. Nie jest to wic zjawisko nam obce i wiemy, e uporanie si z nim to zadanie na dziesiciolecia. Jeli se ria atakw bdzie si wydua, jeli dojdzie do trzeciego, czwartego, pitego uderzenia (co niestety jest prawdopodobne), sytuacja stanie si bardziej napita, ale nie sdz, by - przynajmniej w Wielkiej Brytanii - wywoaa panik. Oczywicie bdzie to trudny test. Zamachowcom w Anglii mogo chodzi o przejaw sym bolicznej, apokaliptycznej przemocy, ktra sama w sobie jest ju prawie celem, sposo bem wykazania, e zachodni styl ycia - Londyn moe by uznany za jego symbol zosta osdzony i skazany. Jednym z celw jest zapewne zaburzenie rwnowagi midzy islamsk a nieislamsk czci populacji, zradykalizowanie islamskiej czci, pogbie nie podziaw, zniszczenie modelu rwnowagi midzy religijnymi a niereligijnymi mode lami ycia osignitej przez liczne pastwa europejskie. To zagroenie dla caej Europy. Byem w Hiszpanii i Holandii po zamachach w Madrycie i po zabjstwie van Gogha. Kady z tych krajw zareagowa w kompletnie inny sposb. Nie tylko w sensie politycznym - w Hiszpanii zmieni si rzd i wycofano z Iraku wojsko - ale w sensie oglnej reakcji. W Hiszpanii bya ona niezwykle zrwnowaona. Dlacze go? Jeden z powodw to oczywicie fakt, e Hiszpanie s przyzwyczajeni do wewntrz nej przemocy. ETA, a take wojna domowa, cho dawno zakoczona, cigle s obecne w wiadomoci spoecznej. Powd drugi: Hiszpania bya i jest wielonarodowa i plurali styczna. Zatem tendencja, by obciy ca win populacj imigrantw, bya tam saba. Zupenie inaczej sprawa si miaa w Holandii. Jak dotd, dziki Bogu, tylko jedna osoba pada tam ofiar terroru islamistycznego (Fortuyn, co warto chyba przypomnie, nie by
139

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga ofiar islamistw, lecz obrocy praw zwierzt, nie wiemy zreszt, co dokadnie kierowa o zamachowcem). Rnica w holenderskiej reakcji wynika std, e poza okresem oku pacji nazistowskiej Holandia nie zaznaa przemocy politycznej od lat 70. XVII wieku. To jeden z najspokojniejszych krajw wiata. Ironia polega na tym, e gdy pokj i wolno odbierane s jako co naturalnego, robi si niebezpiecznie, bo gubimy wiadomo ich kruchoci. Inny powd, zwizany z poprzednim, jest taki, e Holendrzy postrzegaj sie bie jako spoeczestwo jednorodnie liberalne. Ta koncepcja zostaa fundamentalnie za kwestionowana. Holendrzy musz teraz przemyle swoj teori wielokulturowoci. Wielokulturowo to fakt, nic tylko teoria. I pozostanie faktem. Tego pojcia uywa si czsto w znaczeniu, ktre nadali mu Ame rykanie w latach 60. i 70., wieloiailturowo miaa zdefiniowa amerykaskie problemy wynikajce z dziedzictwa niewolnictwa. Teoria bez wartoci dla Europy, w ktrej trady cyjnie mielimy i bdziemy mieli rne spoecznoci, to jest wanie rzeczywisto wielkulturowoci. Trzeba porzuci pragnienie (popierane przez prawic starego typu; a praktykowane np. przez Francuzw, ktrzy nigdy na dobre nie zaakceptowali wielokul turowoci) zbudowania homogenicznych spoeczestw. W Holandii 6 procent populacji wyznaje islam, ale w niektrych miastach jest to 40 procent mieszkacw. Holendrzy, jak my wszyscy, bd zatem musieli wypracowa sposoby wspycia. adne europej skie spoeczestwo nigdy nie byo homogeniczne, co wcale nie oznacza automatycznego wybuchu konfliktw. Znaczne grupy tradycyjnych katolikw odrzucaj np. prawo do aborcji, ale yj w pokoju i harmonii z niepodzielajcymi tego pogldu. Jest wiele grup ortodoksyjnych ydw, ktrzy wietnie odnajduj si w demokratycznym systemie poli tycznym. Byoby absurdalne naciska na stworzenie jakiego rodzaju homogenicznej, li beralnej monokultury spoeczestwa, ktrej w przeszoci nigdy nie byo. Inna sprawa to odpowied na pytanie, czym s wartoci liberalne. Nawet zakaz tortur moe by kwestionowany, np. w Ameryce podnosz si glosy, e uycie tortur moe by konieczne w obronie wartoci liberalnych, demokracji. Nikt nie opracuje jednej niewzru szonej listy takich wartoci, poniewa niejednokrotnie jedna liberalna warto znajduje si w konflikcie z inn. Prostoty tu nie osigniemy, chyba e za cen wojny domowej. Trzeba zatem przestrzega kilku podstawowych warunkw wspistnienia religii i grup kulturowych pozwalajcych y we wzajemnie korzystnym pokoju. Bd one zachodzi na wartoci liberalne. Oczywicie - tale czy inaczej nie bdzie mona kogo zgadzi za obrazoburstwo, bo uznajemy wolno wypowiedzi za wane prawo itd. Natomiast nie musimy dy do na rzucenia np. rwnoci pci we wszystkich szkoach albo do zakazu nauczania zgodnego z doktryn religijn, np. w szkoach katolickich albo islamskich. Oczywicie nawet okre lenie minimalnych warunkw konsensusu nie bdzie atwe. Uyteczny jest dorobek mylicieli wczesnej nowoytnoci - Hobbesa i Spinozy - ktrzy wiedzieli, jakie zagroenie dla pokoju niesie konflikt religijny. Obaj mog by uznani za mylicieli owiecenia, a nawet w pewien sposb zdefiniowanego nurtu liberalnego. Nie podzielali jednak pogldu, tak bliskiego dzisiejszym liberalnym fundamentalistom, e w spoeczestwie musi zapanowa jednolity liberalny porzdek. Akceptowali to, e baz wszystkich politycznych porzdkw stanowi pokj midzy rnie zorganizowanymi gru pami. adna wolno nie jest pena, nie mona z niej korzysta, gdy nie ma pokoju. 140

Spinoza i Hobbes twierdzili take - myl, e to wci raczej niepopularne przesanie i nie ma czego takiego jak absolutna wolno religijna. Istnieje wolno religijnych przekona i praktyk, ale w sferze publicznej (a ycie religijne zahacza o ni) religia pod lega porzdkujcym przepisom. Widzimy to w Irlandii Pnocnej, gdy regulacje dotycz marszw. Katolicy chtnie wchodziliby do dzielnic protestantw i odwrotnie, cho gdy do tego dochodzio, zawsze prowadzio to do aktw przemocy. Jestemy dzi w sytuacji podobnej do tej, z ktr musieli si zmierzy Hobbes i Spinoza: religia powrcia pod po staci wojny, nie polityki nawet, ale wojny domowej. Religia? W mojej ocenie, w ktrej rni si od wikszoci radykalnych humanistw, religia nigdy na dobre z Europy nie wysza. Bya przez XX-wieczne rewolucje respresjonowana, ale sama religijno powracaa - w takiej czy innej formie. W swej istocie marksizm byl epi zodem w dziejach religijnoci chrzecijaskiej. Nawet radykalny bolszewizm byl wyra any w kategoriach religijnych. Prosz poczyta Majakowskiego: jzyk apokaliptycznej polityki. Terroryzm zazwyczaj jest wywoywany lokalnymi konfliktami. Al-Kaida jest wyjtkowa, bo stanowi jedyn grup terrorystyczn z zaoenia dziaajc na caym wiecie, mona powiedzie - z zasady zglobalizowan. Jej si napdow s apokaliptyczne idee wyrao ne w Europie przez wieckie ideologie, gwnie marksizm, a jeszcze wczeniej jakobinizm, ktre odrodziy si - w sprzyjajcym kontekcie globalizacji - poza Europ, w is lamie. Jest w jej ideologii mylenie religijne, tyle e pozostajce pod szczeglnym wpy wem religijnoci marksistowskiej. Zbyt szybko zaczlimy uwaa, e terroryzm wyrasta tytko na gruncie islamu. Powie dziabym raczej, e wyrasta na gruncie mylenia millenarystycznego i apokaliptycznego, ktre jest szersze ni islam. Jeden z warunkw globalizacji to krenie ludzi, idei i pomy sw. Patologiczne doktryny bd podrowa swobodnie i bez przeszkd. Historia uczy, e o ile mdro, cierpliwo i umiar udzielaj si nieatwo, o tyle nienawi, niecierpli wo i apokaliptyczne pomysy s bardzo zaraliwe. Apokaliptyczny terror uaktywni si w wielu spoeczestwach. W1995 roku adunek wybuchowy zrobiony domowym sposo bem zabi w USA ponad 160 osb. Zamachowiec Timothy McVeigh wywodzi si z mrocznego zauka amerykaskiej prawicy, z grup podszytych nazizmem. Atak gazem trujcym w tokijskim metrze by dzieem sekty religijnej Aun. Jedni i drudzy uwaali, e stary wiat trzeba do reszty zniszczy, by umoliwi narodziny nowego. Zamachy samobjcze nie nale w szczeglny sposb do tradycji islamskiej. A do inter wencji w Iraku wikszo zamachw tego typu (ktre w ogle byy rzadkoci) zostaa przeprowadzona przez czonkw ugrupowania Tamilskie Tygrysy. To marksici, ktrzy gwatownie odrzucali religi. Byli podobni do sekty, ale wieckiej. Ekstremistycznej, apo kaliptycznej, ktra wychowaa pokolenie samobjcw. Generalnie radykalni marksici widzieli religi jako fundamentalistyczn potg, czuli, e naley przeciwstawi jej sw determinacj: Musimy sami by fundamentalistami, by broni wartoci liberalnych i owieceniowych". Tamilskie T^g^ysy wyprodukoway zamachowcw-samobjcw zain spirowane marksizmem, a nie rodzim religi hinduistyczn. W paskich wypowiedziach dominuje pesymizm, ale drani pana, gdy nazywa si go pesymist.
141

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga Niemdrze jest by programowo optymist lub pesymist. Jestem krytyczny wobec po litycznego optymizmu, bo wydaje si doktrynerski. To rodzaj spadku po Marksie, ktry odnajdujemy dzi w myli neoliberalnej i neokonserwatywnej. Ich reprezentanci uwaa j, e moemy rozwiza kady problem, jeli mamy odpowiedni wiedz, technologi, teorie... Jeli z czym sobie nie radzimy, to znaczy, e nie zastosowalimy odpowiedniej teorii albo stosowalimy j niekonsekwentnie... Przeciwstawiam si takiemu ideologicznemu myleniu, bo koszta ideologicznego opty mizmu s ogromne. Trzeba si upora z konkretn kwesti: islamski terroryzm bdzie niezwykle trudnym wyzwaniem przez najbliszych kilka dekad, bo jest cile powizany z bliskowschodni geopolityk. Z problemami Zatoki Perskiej, a teraz take z katastro falnym wydarzeniem, jakim jest - moim zdaniem - inwazja w Iralcu. Pisaem o tym w Heresies" - niszczymy ten zachodni z ducha, wiecki despotyzm wzorowany na ZSRR i narodowosocjalistycznych Niemczech, ale nie mamy pomysu, czym go zastpi. Stwo rzymy nieudane pastwo, nieustajc anarchi, w ktrej zatriumfuje najwiksza sil po lityczna, tzn. radykalny islam. I tak wanie si dzieje. Jeli spojrze w przyszo, za 30 - 60 lat moe ju nie by problemu terroryzmu islamskiego. Nie znaczy to, e on zniknie. Niektre aspekty i napicia lokalne mog przy tym zosta zglobalizowane wraz z dalszy mi postpami globalizacji, ktre wydaj mi si nieuchronne. Dla nowych form terroryzmu wobec rozwoju biologii i genetyki kluczowe znaczenie b dzie miaa dziaalno niemoralnych naukowcw. Ju dzi odbywa si rekrutacja terro rystw spord inynierw, fizykw, genetykw, a zatem ludzi najinteligentniejszych i tym samym najniebezpieczniejszych. Tu decyduje czynnik moralny, co pokazuje, e na sza pozytywistyczna wiara w cywilizacj ufundowan na nauce, wobec ktrej sabnie moc wierze i namitnoci, jest cakowicie faszywa. Czy wspczeni Europejczycy s przygotowani na tak prawd o wiecie? Czy nie potrzebuj specyficznego lekarstwa naszej kultury - optymizmu? To prawda, ludzie godz si ze stanem cigych zmian w yciu codziennym, kulturalnym, obyczajowym narzucanych im przez cigy przyrost wiedzy i rozwj technologiczny, krtko mwic: godz si z niepewnoci tylko wtedy, jeli wierz w postp. Przyjmuj istnienie postpu w sferze nauki i technologii, odrzucam nieuchronno postpu w sfe rze etyki i polityki. W etyce i polityce mamy cykliczne zmiany i powroty (ricorsi). Stare zo powraca w no wych formach. Zawsze tak uwaaem, czemu zapewne zawdziczam reputacj pesymi sty. Paradoksalnie Fukuyama ze swym kocem historii zosta uznany za realist, a ja, twierdzc, e historia bdzie toczy si dalej - za pesymist. Zawsze daj wyraz przekonaniu, e w sferze etyki i polityki te same bdy s popeniane wci na nowo, nie ma midzypokoleniowego uczenia si. Nie sdz, by kto uczy si na pomyce irackiej. Komunizm - dziki Bogu - odszed, ale podobna forma szalestwa wrci. Jest prawd, e odrzucenie wiary w postp w etyce i polityce moe skutkowa pewnego rodzaju paraliem, rozpaczaj bo ludzie yj t wiar, wikszo z nich nie ma adnej in nej. Z drugiej jednak strony taka wiara moe by niebezpieczna. Olepia, sprawia, e nie dostrzegamy zagroe, pki nie stan si one absolutnie niezaprzeczalne. Nie widzimy na przykad niebezpieczestw zwizanych z przyrostem wiedzy, jestemy nieustannie zwodzeni przez utopijne iluzje. Niezwykle wane staje si przy tym - wanie zaczem
142

pisa na ten temat ksik - zauwaenie, e utopijne wyobraenia bdce dotd cech mylenia radykalnej lewicy pojawiy si teraz w centrum i na centroprawicy. Mam na myli m.in. wizj globalnej rewolucji demokratycznej, w ktr wierz i Blair, i ameryka scy neokonserwatyci. Tymczasem fakty mwi, e niezwykle trudno stworzy demo kracj. Wikszo wiatowych demokracji - np. amerykaska - powstawaa w toku bar dzo brutalnych wojen domowych. Nawet w Anglii mielimy wojn domow. Liczne de mokracje powstay po wojnach wiatowych, ktre zniszczyy podziay spoeczne. Na Bakanach demokracja i etniczne czystki szy rami w rami. Idea, e w stosunkowo krtkim czasie mona na caym wiecie wprowadzi demokracj, to utopia. Czy nie jest utopi samo twierdzenie, e kiedykolwiek w ogle moemy osi gn ten stan? To kolejny przykad iluzji, niebezpiecznego mitu. To on stanowi jeden z czynnikw, ktre przekonay Ameryk, e demokracja moe zosta szybko przeszcze piona do innego kraju. Tworzono absurdalne porwnania - bardzo mnie one wtedy iry toway - z powojennymi Niemcami i Japoni, ktre miay nowoczesn pastwowo i wte, ale obecne w pamici zbiorowej dowiadczenia z demokracj i spoeczestwem obywatelskim. Irakijczycy nie mieli adnej z tych rzeczy. Trzeba - szuka rwnowagi midzy prowokowaniem a prawd, bezlitosnym niszcze niem mitw a wiadomoci, e mity mog by pomocne, mog ratowa ludzi od rozpa czy.Tyle e cen za ten ratunek mog by szkody tak ogromne, i rozpacz okae si mniej niszczca. Marksizm by dla pokolenia zachodnich intelektualistw - nie dotyczy to Europy Wschodniej i Rosji - czci ycia. Dla nas by!o to mieszne. Bo musielicie y w tym cudownym wiecie. Chc niszczy marksistowskie iluzje jak niezmordowany partyzant. Tyl e z e trudno zniszczy je argumentacj. aden dowd, adne wiadectwo Solenicyna czy argumentacja Koakowskiego nie potrafiy osabi sympatii zachodnich intelektualistw. A powodem byo to, e marksizm ma charakter wiary religijnej. Nadaje sens yciu. Gdy odebra ten sens, otwiera si przepa. Wielu marksistw wyleczonych z tej wiary musiao pniej znale inn. Koestler, ktry przy czyni si do poznania i wypowiedzenia prawdy o systemie, odda si pniej parapsy chologii. A wielu innych byych komunistw to dzi walczcy wyznawcy jakiej formy li beralizmu. AlcjeJi w ogle w nic si nie wierzy... Tak, to istota problemu. Mona odpowiedzie: jeli powstajesz przeciw naprawd pot nemu zu, jak Polacy w czasach komunizmu, trzeba pasji, wiary. Ale niekoniecznie po trzebna jest do tego utopia, bo w wypadku Polski nie mamy do czynienia z utopi, a wikszo celw waszego buntu zostaa osignita. Ale w tym wypadku byo wida silne, wyrane zo. Jeli natomiast zajmujemy si proble mami dzisiejszego wiata, trudniejszymi do zidentyfikowania, zmiennymi, powizanymi z technologi, niebezpieczestwo -jak sdz - tkwi wanie w pokusie mylenia utopij nego. Dam przykad: mimo e sympatyzuj z pewnymi aspektami myli zielonych, jestem bar dzo krytyczny wobec tendencji utopijnych obecnych w tym ruchu. Zgadzam si z nimi, e najwikszym problemem wspczesnego wiata nie jest terror islamski, lecz zmiana klimatyczna. Wielu naukowcw, ostronych i uwanych badaczy danych empirycznych,
143

Rozdzia drugi Wojna rozumu i Boga


sdzi, e stoimy przed kolosaln, nieodwracaln zmian sposobu ycia, ktra nastpi w cigu 30 -100 lat (nie da si tego datowa precyzyjnie). To, co powinnimy robi, to wprowadza zmiany w stylu ycia, zuywa mniej energii, poprawia istniejce technologie i rozwija nowe. Technologia nie rozwie problemw egzystencjalnych, ale jest uyteczna. Dlatego jestem za wykorzystywaniem energii ato mowej, za genetycznym modyfikowaniem rolin - sceptyczny, ale otwarty. Chc tu by konstruktywny. Tymczasem polityczne haso zielonych brzmi: powstrzyma wykorzy stanie energii jdrowej. To proste, utopijne i niebezpieczne. Mwi przyjacioom z tych krgw: twierdzicie, e dzi sze i pl miliarda, a wkrtce osiem miliardw ludzi bdzie yo, wykorzystujc energi pochodzc nie z paliw i nie z atomu, lecz tylko z wiatru, wo dy i soca? Nie sposb w to uwierzy. Podejcie antyutopijne, ktrego broni, nie poszukuje wielkich rozwiza i wielkich transformacji, bo one nie nadchodz, a jeli kto prbuje je projektowa i wprowadza sil, okazuj si katastrofalne. Poszukuje maych ulepsze, drg poprawy istniejcych technologii i obyczajw, by lepiej radzi sobie z problemami, ktrych nie moemy cako wicie rozwiza. A zatem mimo e niszczc bezkiytyczn wiar w postp, ryzykujemy rozpacz i parali, myl, e w obecnej chwili jest to niebezpieczestwo mniejsze ni zagroenie irracjonal n wiar. Historia pozwala przypuszcza, e realizacja idei radykalnych czyni wiat gor szym, ni byl on wczeniej. Mylenie utopijne bywa nierozpoznawalne, gdy pojawia si w politycznym centrum. Je li kto dzi mwi: Chcemy globalnej demokracji", ludzie odpowiadaj: Tak, to bardzo szlachetne". Ale faktycznie to recepta na czystki etniczne i wojny domowe w wielu cz ciach wiata. By moe w pewnym kontekcie warto podj ryzyko. S kraje, ktre osigny tak wiele, np. Polska, Sowenia. Ale inne nie s tak szczliwe. Wemy Rosj. Czy mogaby mie w peni funkcjonujcy system demokracji liberalnej zamiast hybrydy systemu prezydenckiego? Co by si stao, gdyby ulega wwczas dezintegracji? Czy by oby to korzystne dla Europy? Dla Polski? Wtpi. Rozmawiamy po zmianach na Ukrainie. Rosja jest dzi osabiona, a saba Rosja jest bar dziej niepokojca ni silna. I podobnie: czy podane jest, by Chiny zmieniy system na de mokratyczny? Obecny reim postmaoistowski jest okropny, nadal prowadzi ludobjstwo w Tybecie, ale czy naprawd powinien zmieni si w demokracj, czy wwczas by si nie za ama? A gdyby do tego doszo, co mogoby si sta? To jest wanie w utopizm w politycz nym centrum, obecnie mj gwny przeciwnik, trudniej rozpoznawalny, bo centrowy. Czy nie potrzebujemy troch utopii, eby broni europejskich wartoci, europej skiej kultury? Mam nadziej, e nie s tak osabione, by terroryci musieli dodawa nam energii. Kawafis napisa: Barbarzycy byli jakim rozwizaniem". Mam nadziej, e to nieprawda. Realne problemy, wielkie problemy wynikaj z dokonujcej si zmiany rodowiska natu ralnego. S wystarczajco powane, by zaj nas zarwno w Europie, jak i na caym wiecie. Terror? To zjawisko cigle powracajce. wiadomo historii bardzo tu poma ga, podobnie jak wiadomo medialnego otoczenia, w jakim yjemy. Ludzie ju niemal zapomnieli o woskim terroryzmie lat 70. XX wieku, o Grupie Baader-Meinhof, nie m wic ju o Nieczajewie i anarchistach z wieku XDL Oni take prezentowali w rodzaj my lenia apokaliptycznego: zniszczymy wszystko i zobaczymy, co si stanie.
144

Europejska myl pochodzi od Grekw. Warto zwrci uwag na pewien mit o szczegl nie silnym i szkodliwym oddziaywaniu. Nie sprzeciwiam si mitom, ludzka myl zawsze bya przez nie ksztatowana, ale mog by szkodliwe, i mitem, ktry stal si szkodliwy, jest mit sokratejski. Streszcza si on w zdaniu: wiedza wyzwala. Nie jestem chrzecijaninem, ale chrzecijaski mit o upadku, zjedzeniu owocu z drzewa znajomoci dobrego i zego wydaje mi si mdrzejszy. Mwi, e wiedza sama w sobie nie jest wyzwalajca, e ze swej natury nie prowadzi do dobrego ycia, e zna dobro nie znaczy y dobrze, w co wierzy Sokrates. Tradycja chrzecijaska, ktrej wyrazicielem jest na przykad Pascal, jest prawdziwsza. Doktryna grzechu pierworodnego wydaje mi si religijnym sformuowaniem prawdy, ktr w innej formie, wieckiej, ponownie sfor muowa Freud u progu XX stulecia jako teori Tanatosa i Erosa. Niemal wszystkie re ligie uznaj, e z istot ludzk jest co nie tak. To trafna obserwacja. sierpie 2005

145

Islam jest religi europejsk


rozmawiaj Tariq Ramadan Maciej Nowicki

becno muzumanw w Europie budzi dzi coraz wikszy niepokj. Nie rzadko sycha gosy, e stanowi oni ogromne zagroenie dla zachodniej cy wilizacji i jeli Europejczycy natychmiast nie zaczn dziaa, ju niebawem ich kontynent przemieni si w Eurabi. Co powiedziaby pan na przykad Orianic Fallaci, ktra uwaa, e gwnym celem muzumanw jest podbicie Zachodu? Powiedziabym, e jest rasistk. Bo tylko rasistka moe napisa, e muzumanie w cza sie swych modlitw unosz zadki ku niebu. I e rozmnaaj si jak szczury. Powiedzia bym te: Rozmawiam z pani tylko po to, by wszyscy zrozumieli, e mwi pani rzeczy, ktrych jedynym celem jest podtrzymanie strachu. Ze starzeje si pani bardzo le - w rytmie wasnych lkw. I e dla nikogo nie jest dobre zamykanie si w wymylonym wiecie". Oriana Fallaci ma jednostronn i totalitarn wizj wiata. Ta wizja jest znacznie bardziej niebezpieczna ni obecno muzumanw na Zachodzie. To oczywiste. Przez jednych uwaany jest pan za Lutra wiata islamu, czowieka, ktry doprowa dzi do reformy w wiecie muzumaskim. Inni twierdz, e pana zamiary s co naj mniej niejasne i e co innego mwi pan muzumanom, a co innego Europejczykom. Chciabym przypomnie tu synn debat telewizyjn w roku 2003 z Nicolasem Sarkozym, gwnym kandydatem na prezydenta Francji. Sarkozy nic wierzy w szczero pana intencji i chcia wtedy pana zdemaskowa. Dlatego zapyta, co s dzi pan o kamienowaniu praktykowanym w wiecie islamu i zada, aby pan ca kowicie potpi t praktyk. Pan odpowiedzia nie" i zaproponowa moratorium na kamienowanie. Dlaczego tylko moratorium, a nie cakowite zniesienie kamieniowania? Prosz posucha - debata telewizyjna z Sarkozym bya dla mnie gigantycznym zwyci stwem. W cigu trzech minut udao mi si powiedzie co, co dzi znane jest w caym wiecie muzumaskim, od Maroka po Indonezj. Rzuciem midzynarodowy apel o mo ratorium na kamienowanie i kar mierci, zaapelowaem, by natychmiast zaprzesta stosowania tych praktyk.
146

Zazwyczaj prawda zwycia powoli. Tymczasem ja w cigu jednej audycji telewizyjnej zrobiem wicej ni w cigu dugich lat walki. Dlaczego? Poniewa udao mi si przem wi do wiata muzumaskiego z wntrza tego wiata. Trzeba sobie powiedzie jasno gdybym ja, szwajcarski muzumanin yjcy w Europie, powiedzia: dam zakazania kar cielesnych i kamienowania, bo to urga prawom czowieka i normom Zachodu", efekt byby znacznie sabszy... Tb zainteresowaoby pana, Zachd i pewn liczb umiarkowanych muzumanw. Ale nie mogoby zmieni wiata. Zarwno kamienowanie, jak i kara mierci s w tekcie Kora nu. Zaprzeczy temu, co jest w tekstach, oznacza wyalienowa si z muzumaskiego wiata raz na zawsze. Porozmawiajmy o muzumanach mieszkajcych na Zachodzie. W swojej najwa niejszej ksice, Les musulmans d'Occident et Pavenir de Pislam" (Zachodni muzumanie i przyszo islamu) podkrela pan nieustannie, e icli obecno ma dzi zupenie inn form ni przed 20 laty. Na czym polega zasadnicza rnica? Na przestrzeni ostatnich lat widzielimy fenomenalne zmiany. Powoduj je trzy czynni ki. Pierwszy z nich to wyrana przemiana mentalnoci najmodszych generacji, ludzi, ktrzy swoje rodziny zaoyli ju na Zachodzie. Oni chc zosta tam, gdzie s. Europa, USA czy Kanada to jest dla nich u siebie". Podczas gdy ich rodzice chcieli wyjecha i wrci do kraju pochodzenia... Wanie. Rodzice przez wiele lat byli przekonani, e wyjad. Zreszt ja take jako miody czowiek dugo mylaem, e powrc do Egiptu, z ktrego -jak pan wie - pochodz. To bardzo istotny element mojej biografii. I kiedy wreszcie znalazem si w Egipcie, natych miast postanowiem wrci do Szwajcarii. Druga rzecz - najmodsza generacja jest zazwy czaj lepiej wyksztacona ni rodzice. Rodzice przyjechali do Europy w ramach emigracji ekonomicznej z Turcji, Pakistanu, Indii, Afryki Pnocnej. To byli ludzie bardzo biedni, zu penie nieznjcy wiata. Ich dzieci zostay wyksztacone w Europie i maj znacznie bar dziej zoony stosunek do wasnego dziedzictwa. Potrafi by krytyczne w stosunku do kul tury, z ktrej pochodz. Potrafi rozrni midzy tym, co kulturowe, a rym, co religijne... W przeciwiestwie do poprzednich pokole rozumiej, e by Marokaczykiem czy Pakistaczykiem i by muzumaninem to niejedno i to samo... Wanie. Modzi maj znacznie bardziej uniwersalistyczn wizj islamu - nie utosamia j wszystkich zwyczajw z treci religii. To stwarza pewne pole moliwoci, uatwia po tencjalne reformy. Trzecia rzecz - maj znacznie lepsz wiadomo wasnego otocze nia politycznego i spoecznego. Znaj miejsce, w ktrym mieszkaj, staj si obywatela mi. W cigu 15 - 20 lat dokonaa si cicha rewolucja - muzumanie wychodz ze swoich gett, wychodz z zamknicia. Niestety mamy wielki kopot, aby to dojrze. Nie rozumie my pewnej bardzo wanej rzeczy: e Europa cakowicie si zmienia, poniewa muzu manie chc stanowi jej cz. W czasie zamieszek na francusldch przedmieciach jesieni 2005 rolai rozmawia em z Jeremym Rifkinem, ktry powiedzia mi: To jak z Murzynami w Ameryce. Nie udao si ich zasymilowa i dlatego Stany dzi kulej. Uwaajcie na to - integra cja imigrantw jest dzi najwikszym problemem Europy".
147

Tariq Ramadan ur. 1962, teolog, filozof, pisarz polityczny, jedna z najwaniejszych postaci wspczes nego islamu, nazywany niekiedy jego Marcinem Lutrem. Opublikowa m.in. Aux sources du renouveau musulman" (2002) oraz Le musulmans d'Occident et I'avenir de 1'islam"
(2003).

Myl, e stao si co dokadnie odwrotnego. To Francja nie zrozumiaa swojej nowej rzeczywistoci spoecznej. Integracja kulturowa i religijna ludnoci muzumaskiej jest faktem. Problem sprowadza si do zagadnie spoleczno-ekonomicznych, ktre politycy za wszelk cen staraj si objania za pomoc interpretacji etniczno-religjjnych. A przecie chodzi tu o ludzi, ktrym odmwiono nalenych im praw. Zamieszki na przed mieciach Parya czy w Bradfordu nie maj nic wsplnego z islamem. S wywoane przez kryzys na rynku pracy, bezrobocie, dyskryminacj w przyznawaniu mieszka so cjalnych. Nie wolno tego islamizowa. To nie s problemy islamskie - napotyka je kady inny obywatel. Interpretacj etniczno-religijn stosuje si, poniewa jest znacznie atwiej owi gosy, odwoujc si do strachu przed islamistami, ni proponowa now polityk w kwestii przedmie czy bezrobocia. Jest faktem, e ani lewica, ani prawica nie ma do zapropo nowania adnej prawdziwej polityki spoecznej. Jedyna rzecz, ktr proponuje Sarkozy, to polityka bezpieczestwa - aby sprawi przyjemno klasom posiadaczy przeraonych zamieszkami. Poczona z dyskryminacj pozytywn - aby sprawi przyjemno dys kryminowanym. Bardzo atwo jest wymiewa efekty uboczne dyskryminacji pozytywnej. Jednak wiciu Latynosom czy Murzynom w USA ona pomoga. To nieprawda. Dziaa tylko jedno - polityka, ktra cakowicie kadzie kres dyskrymina cji negatywnej. Prosz sobie przypomnie gorzkie sowa Billa Clintona po zakoczeniu rzdw - o tym, e wadza w USA sprawowana jest przez jeden procent ludnoci. Oczy wicie dyskryminowanym daje si jakie okruszki. Ale tu nie chodzi o okruszki, tylko o prawdziwe obywatelstwo. Chodzi o to, by muzumanie w Europie mogli nie tylko dzieli przestrze czy kultur. Chodzi take o to, by mogli dzieli wadz. A brytyjska, francu ska czy kada inna klasa polityczna nie ma na to adnej ochoty. Wanie dlatego inter pretuje zjawiska spoeczno-ekonomiczne w kategoriach etnicznych i religijnych - aby nie dzieli si wadz. I nie zajmowa si rzeczywistoci spoeczn. Pan mwi o dyskryminacji - trudno jej zaprzeczy. Jednak faktem jest, e imigran ci z innych krgw kulturowych nic zawsze maj ochot si integrowa. Wystarczy przejecha przez przedmiecia jednej z europejskich metropolii - napotkamy tam niezliczon liczb etniczno-kulturowych grup; luida z nich uparcie akcentuje sym bole swej odrbnoci... Widzielimy to wraz ze wszystkimi falami imigracji. Take w przypadku Polakw, kt rych obserwowaem w Szwajcarii. Jest rzecz normaln, e ludzie, ktrzy emigruj, chc zosta razem - aby si nawzajem chroni. To nie jest islamistyczne. Nie naley utosamia tego zjawiska ze wsplnotowym zanikniciem. To tylko pierwszy etap otwarcia na wiat. A eby si otworzy, trzeba czasu. Jednoczenie jest rzecz oczywist, e s grupy, ktre integruj si lepiej. I takie, ktre integruj si gorzej. Wrmy jednak do Les musulmans d'Occident et 1'avenir de 1'islam". Najwaniejsza teza tej ksiki brzmi: to wanie muzumanie miesz kajcy na Zachodzie doprowadz do przemiany caego wiata islamu. To bardzo wane. Dzi po raz pierwszy dochodzi do dialogu midzy wiatem, w ktrym muzumanie stanowi wikszo, a muzumanami Zachodu. Odpowiedzi, ktre my, mu148

zulmanie Zachodu, przynosimy w obliczu wyzwa wspczesnoci, s studiowane w In donezji, Maroku czy wiecie arabskim. To nie jest tylko mocna teza obliczona na przy kucie uwagi. Wracam wanie z Maroka, dwa tygodnie wczeniej byem w Pakistanie. I widz, e dziej si tam rzeczy bardzo interesujce. Najbardziej frapujcy przykad to zagadnienie spoeczestwa obywatelskiego - mwi si o tym coraz czciej. Pojawiaj si wewntrz islamu ruchy, ktre chc ponownie rozway status jednostki, przypisa jej wiksze znaczenie. Czy wreszcie kwestia kobiet - kiedy kilka lat temu mwiem o femi nizmie islamskim, byem cakowicie sam. Dzi kwestia staa si wrcz modna. Odrzuca jc najbardziej restrykcyjne interpretacje tekstw, to wanie w imi islamu kobiety do magaj si zaprzestania pewnych dyskryminujcych praktyk zwizanych z przemoc maesk, rozwodem, podziaem majtku, prawami rodzicielskimi... Ewolucja, o ktrej pan mwi, nie jest jednak adn historyczn prawidowoci. Rozmawiamy we Francji, gdzie wikszo z piciomilionowej populacji muzuma nw stanowi Algierczycy. Tak silna obecno algierskiej diaspory nie przekada si jednak w aden sposb na zmiany w icli Icraju - w Algierii szaleje terroryzm, sy tuacja polityczna jest znacznie gorsza ni w innych pastwach Maglirebu... Nie chodzi mi o zmiany polityczne - na nie dzi nie moemy liczy. I ma pan racj, pod krelajc, e przyszo bdzie bardzo trudna. Z jednego powodu: muzumanie Zachodu nie zdobyli jeszcze wystarczajcej wiarygodnoci religijnej. Sprawia to, e kiedy mwi, s postrzegani jako ci, ktrzy znajduj si na zewntrz wiata muzumaskiego. To ten sam problem, na ktry natknem si w czasie debaty z Sarkozym. Podkrela pan, e islam jest przede wszystkim religi. I e, co wicej, wbrew wszel kim oczekiwaniom dzieci imigrantw wcale nie odwracaj si od religii - wierz rwnie mocno jak ich ojcowie czy matki. W jakim stopniu bdzie to utrudnia inte gracj muzumanw w Europie? W krajach takich jak Francja, gdzie religia i Ko ci byy od drugiej polowy XIX wieku definiowane jako najwaniejszy przeciwnik nowoczesnego pastwa. To nieprawda. To uatwia wszystko. Podkrelajc, e islam jest religi o walorach uni wersalnych, nie mieszamy islamu ani z kultur, ktra go otacza, ani z tak czy inn kon cepcj politycznej obecnoci muzumanw. Islam to jedynie zesp wartoci. Czy te war toci pozwalaj muzumaninowi by obywatelem Republiki Francuskiej? Albo polskim czy niemieckim? Muzumanin moe sta si Francuzem czy Polakiem ze wzgldu na kul tur - a wic Europejczykiem - nie widz tu adnej sprzecznoci. Trzeba tu powiedzie jeszcze jedn rzecz - nie istnieje co takiego jak obywatelstwo mniejszociowe. Kiedy jest pan obywatelem jakiego pastwa, jest pan obywatelem ta kim samym jak kady inny. Koniec, kropka. Czas skoczy z podkrelaniem, e obywa tele muzumascy s mniejszoci z punktu widzenia obywatelstwa... Bo kady obywa tel ma takie same prawa. Wychodzc od tego stwierdzenia, w jednym ze swoich tekstw ogasza pan: Islam jest religi francusk". Islam to religia europejska. Islam to religia amerykaska. Jeszcze tego nie zauwaono, nie zanalizowano i nie zrozumiano. W dzisiejszej percepcji islam nadal pozostaje religi zewntrzn. A w przypadku Polski jeszcze bardziej. 140

Nie ulega dla mnie wtpliwoci, e islam jest dla Polaka religi znacznie bardziej egzotyczn ni dla Francuza. Jednoczenie pewna liczba polskich katolikw do strzega symetri midzy staraniami muzumanw o moliwo eksponowania symboli religijnych a wasn sytuacj w Europie, znacznie bardziej zlaicyzowanej ni Polska. Pan te jestpodobnego zdania? Jestem przekonany, e obecno polskiej kultury religijnej w Europie pozwoli na znacz nie lepsz integracj wiata muzumaskiego. To oczywicie bdzie bardzo trudne. W kocu w przypadku Polski tosamo katolicka sprawia, e jej integracja z Europ nie jest atwa. Polska to Europa, ale odmienna od Eu ropy Zachodniej. Wida tu prawdziwe wyzwanie. Nurt kwestionowania Europy wydaje si dzi w Polsce silniejszy ni do niedawna. Polska przechodzi okres redefinicji wasnej tosamoci. Kiedy umar Jan Pawe II, napisa pan bardzo poruszajcy tekst podkrelajcy bra terstwo midzy chrzecijanami i muzumanami. Natomiast pana reakcja na wybr Benedykta XVI bya pena rezerwy... Nie, to przesada... Jednak wypowiedzia pan sowa, ktre byy do jednoznaczne - e Benedykt XVI ma skonno do postrzegania katolicyzmu jako jedynej religii europejskiej i e to pana niepokoi... Tego nie bd si wypiera. Kardyna Ratzinger, jeszcze zanim sta si Benedyktem XVI, okreli pewn lini dialogu midzy religiami. Jego wizja islamu nie ma nic wsplnego ze sta nowiskiem Jana Pawa H, ktry by szczerze przekonany, e ten dialog bdzie postpowa dowodz tego sowa wypowiedziane w Asyu. Jan Pawe II uwaa, e islam ma udzia w prawdzie. Tymczasem kardyna Ratzinger by zdania, e tylko Ewangelie zawieraj prawd. Dialog z islamem w ujciu kardynaa Ratzingera mia by budowany przede wszystkim w oparciu o pojcie tolerancji. A tolerancja zawsze zakada pewn wyszo tego, ktry toleruje, w stosunku do tolerowanego. On nie chce mnie naprawd pozna, jedynie - z braku innego wyjcia - jest gotw przyzwoli na moj obecno. W Europie istniej dzi dwa podstawowe modele integracji imigrantw. Model brytyjslu, wielokulturowy, oparty na zaoeniu, e pastwo stanowi zespl grup etnicz nych o cakowicie odmiennych obyczajach. I model francuski - zakadajcy asymi lacj kulturow w imi uniwersalnych wartoci republiki. Zamachy w Londynie i zamieszki na francuskich przedmieciach pokazay ici sabo. Ktry z nich wyda je si panu lepszy? Nigdy nie zastanawiaem si nad rnicami midzy tymi modelami. Ja si tym po prostu nie interesuj. Jedyna rzecz, ktra mnie interesuje, to jasno okreli: co kraj, w ktrym yj, definiuje jako wasny idea. A potem -jaka jest jego codzienna praktyka spoeczna. Kiedy Francja mwi: Jedno republiki", rozumiem i przyjmuj to do wiadomoci. Kie dy Francja mwi: Rwno obywateli", rozumiem i przyjmuj to do wiadomoci. A po tem chc zmierzy odstp istniejcy midzy obietnicami a yciem codziennym. To jest podstawowa praca, ktr naley wykona. Wtedy nic mnie nie obchodzi Anglia. Zreszt kiedy jestem w Anglii, mwi dokadnie to samo: Nic mnie nie obchodzi Francja. Zo baczmy, jak si sprawy maj w Anglii".
150

Mona si oczywicie zastanawia, czy bycie obywatelem sprowadza si jedynie do egzekwowania praw od pastwa. Na razie jednak spytam o co innego. Byl pan do radc Tony'ego Blaira w sprawach integracji, a jednoczenie mwi pan: nic mnie nie obchodzi Anglia. Czy nie ma tu jakiej sprzecznoci? Tb prawda, we Francji mwi: Nic mnie nie obchodzi Anglia". Nie widz w tym nic nie waciwego. Jeszcze raz podkrelam: w przypadku europejskich modeli integracji trze ba sprawdzi, jaki jest rozziew midzy ideaami a praktyk. Trzeba bowiem, by spoe czestwo reformowao si w wietle wasnych zasad, a nie w wietle zasad innego pa stwa. Dlatego porwnywanie nie ma adnego sensu. Francuzi nigdy nie stan si Brytyj czykami ani odwrotnie. A Polacy Niemcami czy kimkolwiek innym. Zreszt dzi w Europie nie ma adnego spoeczestwa, ktre odnosi globalny sukces w integracji mu zumanw. Natomiast istniej niesychanie interesujce programy pilotaowe na pozio mie lokalnym. Na przykl ad reakcja Londynu na zamachy z 7 lipca jest czym absolutnie wzorcowym. Dlaczego? Poniewa bezzwocznie zwrcono si do ludzi i powiedziano: chcemy si pozna, jestemy wszyscy razem. To niezwykle wane. Take we Francji s merowie, ktrzy wchodz w kontakt z mieszkacami, rozmawiaj z nimi bez poredni kw. Na to wanie Ucz - na narodowe ruchy inicjatyw lokalnych. Jestem pewien, e to wanie tu kryje si rozwizanie problemu. Mwi pan o podziwie dia wadz Londynu. Jednoczenie ostatnio Ken Livingstone zosta zawieszony w penieniu funkcji za kolejne antysemickie wybryki. Zawsze podkrelam, e nie ma adnej rnicy midzy rnymi formami rasizmu. Anty semityzm jest problemem rwnie Istotnym jak rasizm okazywany muzumanom na Za chodzie. Pana zdaniem europejscy muzumanie powinni zawiera jak najsilniejsze alianse polityczne na zewntrz swego wiata. I wylicza pan potencjalnych sprzymierze cw zwizanych przede wszystkim ze rodowiskami alterglobalistycznymi... Utosamiam si z lewic radykaln, poniewa opowiadam si za odrzuceniem dominu jcego porzdku ekonomicznego. Ten porzdek przyczynia si do prawie 900 tysicy ludzkich mierci dziennie. Sumienie wymaga, aby si tej sytuacji przeciwstawi... Lewica radykalna mwia po 11 wrzenia: to tylko odpowied na amerykask do minacj ekonomiczn. Terroiyzm nie jest tu zbrodni, tylko konsekwencj terrory stycznego kapitalizmu... Ja tego nie akceptuj. Mwiem o tym. Myl, e opr jest uprawniony. Irakijczycy maj prawo opiera si obecnoci amerykaskiej czy brytyjskiej. Palestyczycy maj prawo opiera si obecnoci izraelskiej na ziemiach okupowanych. Opr jest uprawniony, ale wszelkie rodki - nie. Nie mona zabija niewinnych. Pokus terroryzmu trzeba napit nowa. Nigdy jej nie ulegn - ze wzgldw etycznych. Gzy to pi*zymierze z lewic radykaln nie jest nieco ryzykowne? Lewica radykalna wywodzi si czsto ze rodowisk skrajnie antyreligijnycli. A jej postulaty obyczajo we s trudne do pogodzenia z islamem... Oczywicie na lewicy s take ci, ktrzy nie akceptuj naszej religii, cho rozumiej na sze starania, by zmieni wiat. To bdzie wywoywao zderzenia. Nigdy nie bdzie zgo151

dy z tymi, ktrzy uwaaj, e religia to opium. Na prawicy s z kolei ludzie, ktrzy rozu miej to, co religijne, ale jednoczenie s za adaptacj do panujcego systemu. Biegn za wiatem i przystosowuj si. To s polityczni konserwatyci, we Francji powizani przede wszystkim z Sarkozym. Z nimi take bdziemy si zderza. Zreszt prawica i le wica - czym one si rni? Przecie kady widzi, e yjemy w epoce absolutnego konsensualizmu politycznego... Dlatego muzumanie odnajd si najprawdopodobniej we wszystkich krgach politycz nych. Na lewicy - agodnej iradykalnej,na prawicy - mainstreamowej i by moe tej eks tremistycznej. Jeszcze nie wiemy, jak to bdzie wygldao. Radykalna lewica bya niegdy rzecznikiem proletariatu. Dzi ujmuje si za wia tem islamu i mnoy alianse z organizacjami muzumaskimi. Wyranie dosza do wniosku, e to muzumanie s wykltym ludem ziemi"... Nie, muzumanie nie s wykltym ludem ziemi. Jestem przeciwko takiemu ujmowaniu sprawy. Puapka mentalnoci ofiar - zjawisko coraz powszechniejsze wrd muzuma nw - to rzecz bardzo niebezpieczna, prowadzi do jeszcze wikszego ubezwasnowolnie nia. Walcz te przeciwko zjawisku przeciwnemu - embourgeoisement. My, muzumanie, przyjedamy do Europy z krajw, ktre dowiadczyy kolonializmu politycznego i impe rializmu ekonomicznego, z krajw kompletnie rozbitych, pozbawionych jakichkolwiek trwaych struktur. Niektrzy z nas chc o tym wszystkim zapomnie - ich jedynym ma rzeniem jest natychmiast sta si maymi lub wikszymi burujami dzisiejszej Europy. Tralrtujemy muzumanw Europy jako grup jednolit. Nie zdajemy sobie sprawy, e np. nierwnoci ekonomiczne s tu znacznie wiksze ni w reszcie spoecze stwa... Biedny muzumanin znacznie bardziej rni si od bogatego ni biedny An glik, Francuz czy Niemiec od zamonego... Wszystko bierze si std, e dominuj dzi wanie te dwa wzorce. Albo odrzucamy pa mi o kolonizacji i chcemy sta si burujami. Albo pamitamy o niej tylko po to, by wzbudzi w sobie poczucie bycia ofiar. Zapominamy o obowizku wiadomoci kry tycznej, o tym, e tylko ona pozwoli nam wyzwoli energi ukryt w naszej historii. Porozmawiajmy o sprawie karykatur Mahometa - Europejczykom bardzo trudno zrozumie, w jaki sposb kilka rysunkw satyrycznych moe wzbudzi a tak gwa town reakcj... Dania to byli prowokatorzy, oni chcieli jedynie awantury. Dlatego mwiem muzuma nom: nie wpadajcie w t puapk... Ale mimo to wpadli... Nie wpadli. Wikszo muzumanw na Zachodzie nie wpada. Bya tylko grupa ludzi, ktrymi tak naprawd manipulowano. Udali si do ambasad, nie zostali przyjci i to ich rozdranio. Potem kilka osb wyjechao do krajw muzumaskich, aby wywoa za mieszki. To wszystko byo zinstrumentalizowane politycznie. Mwi pan o prowokatorach. Jednak prowokacja, nawet bezuyteczna, nic uspra wiedliwia palenia ambasad czy zabijania udzi. Ja zreszt nie przepadam za slo152

wem prowokator" - w Polsce w czasach komunistycznych prowokatorami nazy wano przeciwnikw dyktatury, aby zdezawuowa ich w oczach spoeczestwa. Od wielu lat podkrelam, e prowokacja stanowi cz estetyki Zachodu. Jest jednak cienka linia, ktra oddziela prowokacj od agresywnoci czy nienawici jak w przypad ku karykatur. Aleja i tak mwiem do muzumanw: zachowajcie krytyczny dystans. Spytam w takim razie po prostu: kto ponosi odpowiedzialno? Obie strony. Ci, ktrzy potraktowali ca sytuacj jako narzdzie dla wasnych celw. Czyli rzdy pastw muzumaskich. Podegay one do manifestacji, podczas ktrych do chodzio do zniszcze i podpale. To byo niezwykle naiwne politycznie. Ale byli take ci, ktrych mona nazwa promotorami binamoci. Ludzie, ktrzy prowokiy, bazujc na pewnej wraliwoci religijnej. Oni s wyznawcami tego, co ja nazywam ideologi strachu. Ta ideologia polega na tym, by powiedzie: S ludzie, ktrzy wyko rzystuj nasze wartoci tylko po to, eby z nimi walczy. Trzeba ograniczy wolno so wa, poniewa infiltruj oni nasze spoeczestwa". Ci promotorzy binarnoci chc abso lutnej swobody dla tych, ktrzy bezczeszcz symbole religijne, wrcz namawiaj do te go bezczeszczenia. Bo wiedz, e muzumanw to boli. Natomiast w przypadku profeso rw uniwersytetu walczcych o prawa Palestyczykw, takich jak ja, domagaj si zakazu wjazdu do USA. Dla nich wolno sowa jest fenomenem o zmiennej geometrii. Nie ulega wtpliwoci, e czekaj nas czasy niezwykle trudne, pene napi i konfliktw. Ju dzi wida, e sprawa karykatur ma jeszcze wiksze znaczenie ni 11 wrzenia... Trudno mi si z tym zgodzi. Choby dlatego, e gdyby nie byo U wrzenia, nie by oby adnej sprawy karykatur. To prawda. Jednak sprawa karykatur ma wikszy wpyw na nasz wiadomo ni za machy terrorystyczne w Nowym Jorku. Za 11 wrzenia stali ekstremici - tak to oglnie postrzegano. Podczas gdy za spraw karykatur obwinia si wszystkich muzumanw. Take tych, ktrzy nie mieli z tym nic wsplnego. W ten sposb spolaryzowano wiat. Ta polaryzacja jest naszym najwikszym wyzwaniem. Gdy wydarza si co nowego - zamach, afera karykatur, mody muzumanin przechodzi na chrzecijastwo - reakcja jest zawsze taka sama: ogaszana jest kolejna mobilizacja powszechna. To jest prawdziwa kolonizacja umysw. Chcc opisa dzisiejsz rzeczywi sto, musimy zrozumie, e od kolonizacji politycznej przez kolonizacj ekonomiczn przeszlimy do stanu utrwalenia kolonizacji intelektualnej, ktra opiera si na binarno ci i strachu. To jest to, co Coleman nazywa emocjonalnym zamachem stanu. Emocje cakowicie podporzdkoway sobie racjonalno, posugujemy si wycznie nimi. Gdy pojawiaj si trudnoci, natychmiast puszczaj nam nerwy. maj 2006

153

Jeeli Boga nie ma, wszystko jest zakazane


rozmawiaj Slavoj iek Maciej Nowicki

odkrela pan, e yjemy w spoeczestwie skrajnie permisywnym. A jednoczenie takim, w ktrym stracilimy wszelk wolno wyboru - wybory istot ne zostay zastpione wyborami pozornymi. Std pana gwna rada zapoy czona z pism Alnina Badiou: aby odzyska wolno, musimy sta si bezlitosnymi cenzorami samych siebie. W jaki sposb mona odnale wolno jako cenzor? Problem polega na tym, e cen za dzisiejszy permisywizm jest coraz wiksze skoszaro wanie. Z jednej strony geje czy lesbijki wchodz do mainstreamu. Z drugiej strony nasza egzystencja jest coraz bardziej regulowana. Ten paradoks zawsze mnie fascynowa - na jakich zasadach, w imi czego permisywizm wspistnieje z rozmnoeniem nakazw, ktre wdzieraj si we wszystkie zakamarki codziennego ycia? Socjologowie i filozofowie nie przestaj podkrela, e nasz wiat to wiat, w ktrym lu dzie nie odnajduj wartoci Pana diagnoza jest dokadnie odwrotna - mamy do czynie nia z uniwersum skrajnie przesyconym nakazami etycznymi. Jak wszyscy pamitamy, Dostojewski napisa, e jeli Boga nie ma, wszystko jest dozwo lone. To, co dzi widzimy, dowodzi czego wrcz odwrotnego: jeeli Boga nie ma, wszyst ko jest zakazane. Tak zwani fundamentalistyczni terroryci s tego ywym dowodem Bg istnieje i wszystko jest dozwolone. Zreszt nie trzeba wcale odwoywa si do islam skich terrorystw. Serbski dziennikarz, Aleksander Biali, napisa kiedy bardzo pikny tekst, ktry by niemal promiloseviciowski. Zastanawia si w nim, dlaczego Milosevic byl przez dugie lata tak bardzo popularny w swoim kraju. Jego odpowied brzmiaa: Poniewa da on swoim poddanym zudzenie wiecznych wakacji". Odwiedziem Belgrad jakie 10 lat temu i miaem niezwykle trau matyczne spotkanie z kilkoma typami rozkochanymi w nacjonalizmie. Wtedy na dobre zrozumiaem, e opis dzisiejszego spoeczestwa, o ktrym pan wspomnia - ludzie nie odnajduj wartoci w dzisiejszych spoeczestwach i dlatego uciekaj do dawnych sys temw fundamentalistycznych -jest cakowicie bdny. Oni powiedzieli: Jeeli chce si by normalnym obywatelem dzisiejszego wiata, trzeba przestrzega nieskoczonej liczby regu. Nie mona pali w miejscach publicznych, nie mona bi swojej ony itd. Trzeba nieustannie uwaa, co si robi. A jeeli jest si nacjonalist, mona robi niemal
154

wszystko. Mona nawet zabija". Adorno (niektrzy robi dzi z niego kretyna, ja si z tym nie zgadzam) w bardzo interesujcym tekcie o strukturze propagandy faszystow skiej podkrela, e Hitler nie by tylko panem, ktry mwi: Musisz by posuszny" - on jednoczenie obiecywa jak obsceniczn rozkosz. Myl, e wszystkie reimy totalitar ne dziaay podobnie - poza stalinizmem. Tu zreszt wracamy do tego, o czym mwiem wczeniej: permisywizm ma zawsze swoje drugie oblicze, niezwykle dyscyplinujce. Dlatego jest pan tak nieufny wobec powszechnego dzi denia ku przyjemnoci i podkrela, e nie powinnimy sobie pozwala na zbyt wiele. Dzisiejsze spoecze stwo opisuje pan jzykiem Hegla jako uduchowione spoeczestwo zwierzt. Uy wamy rozumu tylko po to, by wyartykuowa nasze indywidualne interesy, by wmanipulowa innych w sub naszym przyjemnociom. To wiat, ktremu brak wszelkiej duchowej substancji, w ktrym ludzie zachowuj si jak inteligentne zwierzta. Chcemy myle, e nasz wiat jest wiatem praw czowieka, ale w grun cie rzeczy jest tylko wiatem walki o prawa ludzkich zwierzt... Musimy sobie zada podstawowe pytanie: czym jest wolno? Odpowiadajc na to pyta nie, jestem cakowicie nie tylko po stronie Badiou, ale take po stronie chrzecijastwa czy kantyzmu. Nie sdz, by wolno miaa cokolwiek wsplnego ze spontanicznoci. Myl, e na poziomie spontanicznym jestemy niewolnikami, chcemy tylko rozkoszy i przyjemnoci. Nie pij, nie pal, jako jedyny przedstawiciel mojej generacji nigdy nawet nie dotknem narkotykw. Pozwalam sobie wycznie na col light. Myl, e wolno jest czym, co trzeba zdoby i e wyzwolenie bardzo boli. Dlatego mam gigantyczny pro blem z dominujc dzi etyk, ktra opiera si na samorealizacji: musisz pozosta wier ny samemu sobie. Tymczasem, jeeli chcesz by wierny samemu sobie, musisz zreprodukowa cale to g..., ktre jest w rodku. Przecie w nas samych s take rzeczy odraa jce. Jestem starym lewakiem. Ale na poziomie psychologicznym mam konserwatywn i pesymistyczn wizj czowieka - w kadym z nas jest co strasznego i za wszelk cen musimy to zniszczy. Atak na spoeczestwo permisywne jest w gruncie rzeczy tylko wstpem do sporu jeszcze istotniejszego - ataku na ideologi multikulturalizmu, z ktrego dzisiejsza lewica uczynia sw gwn bro. To wanie kampania na rzecz uznania kolejnych grup czy kultur miaa zapewni jej zwycistwo w politycznej walce. Pan jest rady kalnym lewicowcem i jednoczenie zawzicie atakuje multikulturalizm. Dla wielu dawnych lewakw multikulturalizm jest rzeczywicie erzacem polityki na rzecz ludu - skoro nie wiemy nawet, czy proletariat jeszcze istnieje, to porozmawiajmy o przeladowaniu rnych mniejszoci. Dzi praca fizyczna - a nie seks -jest coraz wy raniej postrzegana jako co obscenicznego, co musi by ukrywane przed publicznoci. Cika praca fizyczna kojarzy si nam ze zbrodniczym spiskiem. W filmach z Bondem jest zawsze taka scena: czarny charakter oprowadza agenta 007 po swojej fabryce, z du m pokazujc wszystkie urzdzenia. A potem Bond wysadza to wszystko w powietrze dziki czemu moemy na zawsze zapomnie o proletariacie. I powrci do miejsca, kt re kochamy najbardziej - do konsumerystycznego raju... To wszystko jest niezwykle charakterystyczne dla -jak to nazywa Jacques Ranciere postpolityld. Wszelkie konflikty maj zosta ukryte.

Slavoj iek ur. 1949, filozof, socjolog, publicysta, wybitny myliciel lewicy. W swoich pogldach inspiruje si psychoanaliz Jacques'a Lacana. Jest autorem kilkudziesiciu ksiek - najwaniejsze spord nich to: Przeklestwo fantazji" (wyd. pol. 2001), Rewolucja u bram" (wyd. pol. 2007), Kuka i karze" (wyd. pol. 2006).

155

To do powszechne rozpoznanie: yjemy w postpolitycznym wiecie. Pan je uwaa za kamstwo? yjemy w wiecie, ktry faszywie przedstawia si jako postpolityczny, aby pewne podstawowe decyzje spoeczne nie byy ju dyskutowane. To rodzaj samosprawdzajcej si przepowiedni: kiedy mwimy, e yjemy w postpolitycznym wiecie, wszystko staje si postpolityk. Przyjrzyjmy si ostatnim dwm, trzem dekadom naszej histo rii. Ja tu nie dostrzegam adnej postpolityki. Gospodarka ulega gruntownej przemia nie wraz z globalizacj, ubezpieczenia spoeczne s postrzegane w cakowicie inny sposb, spoeczna rola pastwa take si zmienia. Nastpio wielkie zerwanie i nie mielimy na to adnego wpywu. Nikt z nas nie gosowa w tej sprawie. To sprawia, e powinnimy sobie przynajmniej zada pewne pytania: Co dzi naprawd oznacza de mokracja? I w jaki sposb ona funkcjonuje?". Kiedy zastanawiano si, jaka bdzie przyszo wiata - kapitalistyczna czy socjalistyczna? A moe faszystowska? Tego ju nie ma. Jaki z tego wszystkiego wniosek? e midzy mul tiku I Uiralizmem a globalnym ka pitalizmem nie ma adnego istotnego konfliktu. Lub - ujmujc to w jzyku stali nowskim, ktry pan tak lubi - multikulturalizm jest obiektywnym sprzymierze cem kapitalizmu. To jest zupenie jasne. Dzisiejszy kapitalizm rozwija si dziki rnicom, a nie dziki uni formizacji spoeczestwa opartego na jakim jednym kulturowym, patriarchalnyra wzorcu. Kapitalizm, aby si nieustannie odradza, aby sprosta wymaganiom spoecze stwa konsumpcyjnego i dotrzyma kroku szalonej dynamice rynku, nie moe oby si bez multikulturalizmu. Ten ostatni jest nie tylko obiektywnym sprzymierzecem, ale wrcz gwn ideologi zglobalizowanego kapitalizmu. Moi przyjaciele lewacy komplet nie to przegapili. Chodzi o stworzenie wiata, w ktrym kady, nawet najbardziej szcze glny styl ycia moe si rozwin w caej swej peni. Takie przekonanie wyrazi ju przed aty Peter Sloterdijk - twierdzi, e dynamika dzisiejszego spoeczestwa opiera si na nieustannym wymylaniu samego siebie od pocztku i testowaniu kolejnych wersji ja we wszystkich moliwych warunkach. Sloterdijk to wielkifilozof,ktremu bardzo duo zawdziczam, cho jest moim politycz nym wrogiem. To, e w Niemczech nie traktuje si go dzi powanie, stanowi jeden z dowodw na to, e Duch, ktry niegdy tak kocha ten kraj, dzi go opuci. Wrmy jednak do tego, co pan mwi. Dowiadczenie przemiany samego siebie niegdy byo uwaane za traumatyczne - dzi ma dowodzi wolnoci. Tak to brzmi w jzyku kultury. A teraz to samo wyramy w jzyku ekonomii. Jak wiadomo, jednym z najwikszych problemw dzisiejszego wiata jest to, e wielu ludzi musi nieustannie zmienia prac. Oczywicie takie dowiadczenie jest traumatyzujce - nikt nie lubi by niepewny wasnego jutra. Tymczasem mwi si nam: Jakie to wspaniale, moesz si stwarza od nowa co kilka lat". To jest to, o czym mwiem: kulturalizuje si problemy ekonomiczne, aby wej w obszar postpolityki. Spjrzmy na Hiszpani. Zapatero wkada niespoyt energi w to, by zalegalizowa ma estwa homoseksualne, zagwarantowa prawa rodzicielskie gejom. Przecie on to wszystko robi tylko dlatego, by nie zajmowa si ekonomi! Dla mnie takie postpowanie nie ma nic wsplnego z prawdziw polityk.
150

/] .i , ; ._ I

'

Tak wic problem polega na tym, e wszystko sprowadza si dzi do wojen kulturo wych... Dokadnie. W tym sensie jest co prawdziwego w Zderzeniu cywilizacji" Huntingtona, tyle e nie w sensie, o ktrym on myla. Odbyem niedawno debat z Fukuyam. Powie dziaem mu: Czy pan nie widzi, e midzy panem a Huntingtonem tak naprawd nie ma adnej sprzecznoci. Wojny kulturowe s jedyn polityk na kocu historii. Jedyne pro blemy, ktrymi si dzi interesujemy, to problemy kultury". Porzucilimy poszukiwanie uniwersalnej prawdy. I zamiast tego mamy tylko rne narracje na temat tego, kim je stemy, historyjki, ktre opowiadamy o nas samych. Sprzeciwiam si temu cakowicie. Jestem starym uniwersalistycznym goszyst i jedyne problemy, ktre mnie interesuj, to te, ktre maj wymiar uniwersalny. Nie zgadzam si na sytuacj, w ktrej wielo opo wieci jest ostatecznym horyzontem etycznym. Nie wystarczy, by jaka grupa powie dziaa: Chcemy, aby reszta spoeczestwa usyszaa nasz histori". Nie, opowie tej grupy powinna stanowi oznak tego, co z dzisiejszym spoeczestwem jest naprawd nie tak. Stwierdzi pan jednoznacznie, e multikulturalizm stanowi doskonay sposb na utrzymanie status quo - liberalny kapitalizm doskonale sobie z nim radzi, w grun cie rzeczy to on, a nie lewica, wypracowa ideologi multikulturaln. Zadam w ta kim razie naiwne pytanie: co mogoby liberalnemu kapitalizmowi zagrozi? Co jest dla niego miertelnym niebezpieczestwem? I czy rzeczywicie sdzi pan, e libe ralny kapitalizm czeka rychy koniec? Przecie kady, kto pana czyta z odrobin uwagi, widzi, e nie wierzy pan w to, e rewolucja stoi u bram... Moim problemem nie jest bliski koniec kapitalizmu liberalnego. Bdmy powani. Trze ba sobie powiedzie jedno: jeeli przygldamy si zachodniej czci Europy, jest rzecz absolutnie oczywist, e jeszcze nigdy w caej historii ludzkoci tak wielka cz popu lacji nie ya w takim bogactwie. Nie chodzi o to, by dzisiaj walczy z kapitalizmem libe ralnym. Mnie interesuje to, czym stanie si kapitalizm za 20 lat - i chc walczy wanie z tym, czym on si stanie. Bo przecie bardzo wyranie wida narodziny nowego spoe czestwa, nowego apartheidu. Ta tendencja jest niezwykle wyrana w Stanach... Faktycznie jest coraz wicej analiz, ktre pokazuj, e spoeczestwo ameryka skie staje si coraz mniej egalitarne. Cofa si do stanu sprzed kilkudziesiciu lat, z wczesnych lat 60. WAmeryce ta tendencja jest najwyraniejsza, ale co podobnego widzimy waciwie we wszystkich krajach Zachodu. Wszdzie s, z grubsza rzecz ujmujc, trzy grupy. Po pierwsze tzw. ldasa symboliczna, do ktrej nale dzi dziennikarze, menederowie, wy kadowcy uniwersyteccy itd. Naley do niej jakie 20 procent spoeczestwa. Potem jest dawna ldasa rednia yjca w cigym zagroeniu, coraz bardziej nacjonalistyczna. I wreszcie klasa wykluczonych, niemajca dostpu do niczego. Ot pomidzy tymi klasa mi nie ma dzi adnych kontaktw, one si rozwijaj w zupenie innych kierunkach, sta j si zupenie innymi spoeczestwami. Przedstawiciele amerykaskiej klasy symbobcznej czytaj mniej wicej te same ksiki co ja, dogadujemy si bez problemu. A kto jest ulubionym autorem amerykaskiej klasy redniej? Ot jest nim Tim LaHaye, kt ry pisze chrzecijasko-fundamentalistyczne thrillery polityczne - sprzeda ich ju po nad 60 milionw egzemplarzy. Dla niego Antychryst to nie s Arabowie. Oni s tylko ma157

rionetkami prawdziwego Antychrysta, czyli Europy, ktra ich wynaja. Do zamachw 11 wrzenia doszo dlatego, e Unia Europejska chciaa zrujnowa Nowy Jork, aby prze nie siedzib ONZ do Brukseli. Kto powie: To jaka niewiarygodna gupota. Po co si tym zajmowa?". Ale tu wanie o to chodzi - kultur amerykaskiej klasy redniej sta je si niewiarygodna gupota. Dla mnie to wszystko zwiastuje jedno: zbliamy si do mo mentu rozkadu narodw, bo poszczeglne klasy niewiele ju czy. Zamiast tego bdzie my mieli nowy apartheid. Prawd mwic mylaem, e to si panu bardzo spodoba. Jako autorowi, ktry nie ustannie podkrela obrzydzenie wszelkimi formami uczu narodowych, a o kultu rach lokalnych pisze: Nienawidz ich!". OK, jestem stuprocentowym antynacjonalist. I doskonale wiem, e dla wszystkich goszystw patriotyzm jest synonimem protofaszyzmu. Jednak musz przyzna, e to znik nicie ducha patriotycznego ma take z stron. Nawet moi jakobiscy przyjaciele we Francji - tacy jak Badiou - przyznaj, e bez pewnej dozy patriotyzmu demokracja nie moe funkcjonowa. Bo patriotyzm daje nam poczucie przynalenoci do pewnej grupy. Nowy apartheid to wszystko niszczy. Oczywicie mona zaoy, e potencjalnym roz wizaniem byoby spoeczestwo zarzdzane przez ekspertw, gdzie s grupy reprezen tujce rne style ycia, ktre eksperci maj za zadanie koordynowa. Po jednej stronie mamy wadz technokratw, po drugiej mae konflikty kultur. Jestem pewien, e to jest droga ku katastrofie. Takie spoeczestwo nie miaoby adnego wy miaru uniwersalnego, adnej przestrzeni wsplnej debaty. Czytaem niedawno Hannah Arendt, z ktr raczej niewiele mnie czy. J zafascynowao to, e w czasie wojny w Wietnamie doszo do prawdziwej debaty publicznej. Oczywicie mona cynicznie zauwa y: Wiadomo, dlaczego przeciwnicy wojny w Wietnamie wygrali. Poniewa modzi lu dzie nie mieli najmniejszej ochoty si naraa". Ale przecie - i tu Arendt miaa racj debata na temat Wietnamu nie dotyczya wycznie Wietnamu. Co innego byo w niej najwaniejsze: zadawano w niej pytanie o to, w jaki sposb mona zmieni nasze spoe czestwo. Dzi niczego takiego nie ma. Mamy przecie oglnowiatow debat na temat wojny w Iraku. Tu nie chodzi tyl ko o kwestie militarne czy stosunek do polityki amerykaskiej. Niemal kady uwa a, e powinien mie jaki stosunek do tej wojny - ona staa si jednym ze staych elementw naszej definicji samych siebie... To jest nawet do dobre. Tyle e brak w tym rzeczy podstawowej. Bo przecie nie cho dzi tu o to, czy Amerykanie popenili jakie bdy w Iraku, tylko o to, czy lewica ma jak wizj. Ja nie mam adnych wtpliwoci co do militarnych i politycznych skutkw okupa cji Iraku. Tutaj wielkim zwycizc okaza si Iran. Jako witz zaproponowaem, e trze ba sobie wyobrazi stalinowskiego prokuratora w dzisiejszej Ameryce, ktry rozkae aresztowa Busha i torturowa go, aby Bush nareszcie przyzna, e jest iraskim agen tem i wszystko zrobi na rozkaz Teheranu. Ale to nie jest problem lewicy. Problem lewi cy to: jaka jest alternatywa? Wielu goszystw nienawidzi mnie, kiedy mwi: Nie ulegajmy atwemu antyamerykanizmowi!". Dlaczego? Poniewa puapka antyamerykanizmu sprowadza si do tego, e cae zo projektuje si na Ameryk, a przecie globalny kapitalizm jest naprawd mi dzynarodowy. Nie ma adnego sensu mwi, e on jest kontrolowany przez USA Kapi158

talizm straci swj zwizek z pastwem narodowym. Wkroczylimy w nowy etap kolo nializmu. Kiedy pastwa kolonialne podporzdkowyway sobie inne pastwa. Dzi ist niej tylko kolonie. Wadz kolonizujc s dzi wielkie firmy midzynarodowe. Dlatego kady z nas - bez wzgldu na kraj zamieszkania -jest dzi obywatelem bananowej repu bliki. Jest pan dzi przeciwnikiem wszelkiego dziaania. Nieustannie podkrela pan, e gdy ma pan wybr midzy zrobieniem czego a nierobieniem niczego, zawsze wy bierze to drugie. By moe wic to do pana, a nie do Busha naleaoby wysia stali nowskiego prokuratora z zarzutem obiektywny sojusznik kapitalizmu"? Nienawidz retoryki, ktra mwi: Zrbmy co, ju do tego gadania". Nie i nie. Prze cie to wanie wielcy liberalni kapitalici jak Bill Gates twierdz: To, co si dzieje, jest straszne, musimy co zrobi". Zarabiaj miliardy, a potem zrzucaj okruchy z paskie go stou. A poza tym kiedy wreszcie znajdziemy waciwe sowa, nie sposb ju postpo wa tak jak dotychczas. Trzeba dzi zmieni sowa Marksa i mwi: Zmienilimy ju wiat tak bardzo, e nadszed czas, by go zinterpretowa". Albo przyjmujemy, e liberal ny kapitalizm jest ostateczn granic tego, co da si zrobi, albo jestemy zdania, e po winnimy zrobi co wicej. Ot ja absolutnie uwaam, e powinnimy zrobi co wi cej. Tyle e jeli chodzi o konkretne dziaania, jestem wielkim pesymist - nie bardzo wiem, co naleaoby zrobi. Jest taki stary dowcip. Pytaj Marksa, Engelsa i Lenina, ko go wol: on czy kochank. Marks odpowiada: on". Engels: Kochank". A Lenin mwi: Obie". I wszyscy si dziwi: Jak to, Lenin, przecie z ciebie jest taki asceta. Po co ci ona i kochanka?". A on wyjania: Jak to po co? Kochance bd mwi, e jestem u ony, a onie, e u kochanki". No, ale co bdziesz robi w tym czasie?". Lenin na to: Jak to co? Uczy si". Kiedy byem w szkole, na wszystkich cianach wisiao przesanie Leni na do modych ludzi: Uczitsia, uczitsia, uczitsia". Dzi znowu jest aktualne. W kocu do tego doszlimy. Nie chciaem zaczyna naszej rozmowy od Lenina czy Stalina. Chciaem, aby przynajmniej zaczli czyta j ci, ktrzy widz w panu czo wieka niebezpiecznego, ktry zwiastuje powrt sowieckiego totalitaryzmu. Ale w kocu musz zapyta: dlaczego Lenin? Kiedy kto zadaje mi pytanie: Jakiego typu leninist jeste?", odpowiadam, e jestem jak Lenin z roku 1915, ktry zaszy si w Szwajcarii i zacz czyta Hegla. Bo tego wa nie potrzebujemy - powrotu do spraw naprawd fundamentalnych. Nie dysponujemy adn generaln teori tego, co si wydarza. Jest np. jasne, i jedyna funkcja historycz na chiskiego czy rosyjskiego komunizmu polegaa na tym, e stanowi on przerw midzy rnymi fazami kapitalizmu. Dzi Chiny pokazuj nam, na czym polega kolejne wielkie pytanie dotyczce przyszoci kapitalizmu. Czy ten autorytarny kapitalizm jest fenomenem bkarcim? Czy te zwiastuje przyszo kapitalizmu autorytarnego, post modernistycznego? Co jest przecie moliwe. Tragedia kapitalizmu polega w kocu na tym, e historycznie jest zwizany z protestantyzmem, z chrzecijastwem. Ale dziki globalizacji zaczyna funkcjonowa jako maszyna uniwersalna, godzi si niemal ze wszystkim. A wracajc do Lenina. Jak pan wie, kiedy napisaem przedmow do tek stw Lenina, wybuch wielki skandal. Ale przecie ja nie uwaam, e powinnimy wr ci do Lenina w sensie powtarzania tego, co on zrobi. Nieustannie podkrelam, e Le nin jest ju martwy...
159

Jest martwy i zarazem nie jest. Przecie istnieje jaki powd, dla ktrego pan nie ustannie si do niego odwouje. Zapewne nie tylko dlatego, e myla o sprawach fundamentalnych (co skdind przynioso same katastrofy) - bo wtedy kandyda tw byoby zacznie wicej. Mam tu tylko jeden wybr: albo potraktuj ten patronat jako czyst prowokacj - pan tego nie chce, wiele razy pan o tym pisa - albo przyj miemy, e wybr Lenina jest czym znacznie bardziej istotnym. Po pierwsze, Lenin nie mieci si dzi w oglnie przyjtym kanonie. Kto, kto si na nie go powouje, syszy: Czy chcesz nowych guagw? Co jest pozytywnego w takim wybo rze?". Ot dzi jestemy w martwym punkcie. I dlatego powinnimy po prostu wyraa nasz niezgod i nasze niezadowolenie. Tak, nie mamy pozytywnego programu, ale przy najmniej moemy przygotowa teren pod nowe walki. Na tym polega dla mnie dzi pod stawowy akt etyczny: podtrzyma otwart przestrze. Chodzi o mniejszociowy gest, ktry dy do reartykulacji wiata. Po drugie, niektrzy kretyni myl, e jestem zafa scynowany tym, co w komunizmie najgorsze, e kocham stalinizm itd. Ot ja yj w nie ustannej traumie stalinizmu, w takim sensie, e jest to fenomen niezwykle zagadkowy i niezwykle perwersyjny. Faszyzm jest fenomenem stosunkowo atwym do wyjanienia: jest to rewolucja konserwatywna, ktra dy do stworzenia tego, co dzisiejsze studia postkolonialne nazywaj wspczesnoci alternatywn. Tymczasem nie wiadomo, czym by komunizm. My, Europejczycy, uwaamy go za ucielenienie wschodniej satra pii, rosyjscy nacjonalici uwaaj go za jeden z etapw narzuconej z zewntrz moderni zacji zachodniej, ktrej pocztek nastpi wraz z Piotrem Wielkim. Komunizm jest dla mnie wielk filozoficzn zagadk... Prosz spojrze na stalinizm. Z jednej strony by to system niezwykle okrutny, opanowany przez jak niezrozumia samobjcz dynami k - w polowie lat 30. wykoczono 80 procent komitetu centralnego partii. Z drugiej strony niesychanie dbano tam o pozory - cala rzeczywisto uzyskaa teatraln form. Mwi pan o zawartym w komunizmie okruciestwie. Nie sposb oprze si wrae niu, e ten system fascynuje pana wanie ze wzgldu na zawart w nim przemoc... Ona jest zawarta nie tylko w komunizmie. Pod tym wzgldem niepodobna odpowiedzie na pytanie, ktry z systemw byl gorszy. Nazizm by kultur bardziej radykaln - naturalizowa win. Jeli bye ydem, nie byo dla ciebie zbawienia. Bye winny za to, kim jeste. Z drugiej strony czystki w Zwizku Sowiecldm miay charakter jeszcze bardziej masowy... Wanie do tego zmierzaem. Jest pan podejrzewany nie tylko o mio do stalini zmu. Deklaracje dotyczce etycznego wymiaru przemocy sprawiy, e niektrzy do strzegaj u pana akcenty bliskie faszystowskim... Moja celebracja przemocy moe rzeczywicie wydawa si protofaszystowska. Byem za to atakowany na lewicy. Odpowiem w sposb straszny: i co z tego? Gdy spojrzymy na histori, wiele rzeczy, ktre uwaamy za protofaszystowskie, wcale takie nie jest. We my Leni Riefenstahl, o ktrej nieraz pisaem. Mwi si o jej filmach: s faszystowskie, bo stanowi celebracj masowych spektakli. A przecie nazici przejli form swych zgro madze od socjaldemokratw. Mj sposb mylenia jest nastpujcy: nie naley si cze go wyrzeka tylko dlatego, e zostao to zawaszczone przez czarne charaktery. Powin nimy raczej pomyle o tym, jak to znowu odzyska. Oczywicie jest tu wielki problem - nie sposb jasno wyznaczy granicy midzy przemoc, ktra wyzwala, a tak, ktra
160

stanowi celebracj przemocy dla niej samej, czyli jest faszystowska. W kadym razie ja nie kupuj od liberaw idei rewolucji bez rewolucji, tego, e wszystko si zmieni, a nikt nie zostanie skrzywdzony. Niestety, kada prawdziwa zmiana boli. Nn pocztku naszej rozmowy -jeszcze zanim wczyem magnetofon - owiadczy pan: Nie wierz we wasne teorie". W zwizku z tym musz pana zapyta: co mam zrobi z tym wszystkim, co pan powiedzia? Dlaczego mam uwierzy w pana sowa, skoro pan sam w nie nie wierzy? Komunistyczna propaganda tak wanie przedsta wiaa kapana - to czowiek, ktry ju od dawna wie, e jego religia jest martwa, udaje jednak przed innymi wiar, aby podtrzyma sw wadz... Mwi si, e yjemy w epoce postideologicznej. Ja tak nie uwaam. Dla mnie ideologia to nie s wielkie projekty przebudowy rzeczywistoci. Dla mnie to s postawy i zachowa nia w yciu codziennym. Wiele z tych rzeczy znajduje swoje odzwierciedlenie w kulturze masowej, wiele z nich kultura masowa stwarza. Dlatego to wanie ona jest gwnym po lem walki ideologicznej. I tu dochodzimy do kwestii wiary. Bo co to znaczy wierzy? Moi ydowscy przyjaciele mwi: My nie wierzymy!". Ale z drugiej strony nie jedz wie przowiny. Albo inny przykad - znalazem go w biografii Nielsa Bohra. Kto zoy Boh rowi wizyt i zauway na jego drzwiach kosk podkow. Zapyta go: Czy pan w to wie rzy?". Bohr odpowiedzia: Nie, nie wierz. Ale powiedziano mi, e to dziaa!". Tak wic w gruncie rzeczy wiara nie jest kwesti wiary. Wiara jest kwesti praktyki. marzec2007

161

Czy liberalny kompromis zabija sumienie


rozmawiaj Marek Jurek Cezary Michalski

-p?\ ozostale w kierownictwie PiS, Idedy przegosowano twoje negatywne stano~L? wisko wobec przystpienia Polski do UE, w roku 2005 nie przeraaa ci perI spektywa koalicji PiS - PO, w ktrej ty byby na prawym skrzydle, a nie w centrum -jak w koalicji PiS - LPR - Samoobrona. Dlaczego zdecydowae si ze rwa 'L Jarosawem Kaczyskim po prbie nowelizacji konstytucji? Po pierwsze spotkaem si z wyjtkow nielojalnoci, ale o tym nie chc mwi, choby ze wzgldu na odpowiedzialno za poziom ycia publicznego w Polsce. Jednak waniej sza od stylu wsppracy bya jej tre. Przyjlimy jako PiS, e Evangelium vitae" Jana Pawia II jest drogowskazem naszych dziaa w sprawach obrony ycia i cywilizacji ycia w ogle. Deklaracja, e si identyfikujemy z cywilizacj chrzecijask, z etyk katolick, bya wielokrotnie powtarzana zarwno w dokumentach RS, jak i w dokumentach Przy mierza Prawicy, ktre stary si czci programu PiS po zjednoczeniu obu ugrupowa. Czyli to Jarosaw Kaczyski zdradzi? Przecie wzi udzia w prbie nowelizacji konstytucji, na co nie mia adnej ochoty... Jego postawa mnie zawioda, cho nadal ceni jego zalety i prac. Liczyem zreszt, e take on nawizuje wspprac ze mn ze wzgldu na moje pogldy - e chcemy wsp pracowa na rzecz spraw, ktre w swej dziaalnoci reprezentowalimy. Chciaem wspie ra to, co stanowio istotny przedmiot jego de: dekomunizacj, IV Rzeczpospolit, walk z korupcj, wzmocnienie suwerennoci pastwa rozumianej nie tylko w wymiarze niezalenoci polityki zewntrznej, ale w ogle wadzy pastwa efektywnie wykonywa nej. Nietylkowspieraem te denia, ale uznawaem take prawo Kaczyskiego do ich praktycznego definiowania. Sdziem, e on rwnie lojalnie szanuje sprawy zwizane z prawem do ycia, prawami rodziny i bdzie wspiera moj prac. Mamy jednak w Polsce wikszo katolick i mniejszo, dla ktrej nawet Evangellum vitae" Jana Pawa II nie jest rozstrzygajce. Mamy te lad ustrojowy, ktry nazywamy demokracj, do ktrego wielu z nas dodaje jeszcze mae ograniczenie liberalna" - mwice, e ludzi niepodzielajcych wszystkich naszych przesanek
162

wiatopogldowych, religijnych nie mamy prawa przymusza za pomoc prawa do decyzji bardzo gboko ingerujcych w ich los. Moemy ich przekonywa do podej mowania pewnych wyborw- za porednictwem mediwaJbo przez osobiste wsta wiennictwo. Moemy chodzi w szacie pokutnej od okna do okna i naraajc si na kiepskie przyjcie, powtarza: le robicie, rbcie inaczej, z mojego punktu widze nia jako chrzecijanina popeniacie gigantyczny bd, grzech miertelny, zlo nienaprawialne". AJe czy moemy uchwala prawo, ktre bdzie zmuszao do bezgrzesz noci katolick wikszo i mniejszo niekatolikw, a take wielu katolikw z r n konsekwencj i intensywnoci realizujcych prawdy wiary w swoim yciu. Niespecjalnie rozumiem, z czym polemizujesz, bo nie uwaam, by prawo pastwowe na leao angaowa w szczeglny sposb w realizacj zobowiza cile religijnych... Ksztat ustawodawstwa aborcyjnego bardzo gboko determinuje losy wszystkich podlegajcych mu ludzi. Czy zatem mona tu jako argument przywoywa Evanhelium vitae", ktra jest dokumentem religijnym? yciem osobistym, kwesti wyborw prywatnych jest np. ycie seksualne. Tutaj te chrzecijanin nie moe by wobec wyborw drugiej osoby obojtny, ale to wszystko mu si si odbywa w duchu wolnoci. Natomiast ycie dziecka nienarodzonego nie jest prze cie kwesti religijn, ale po prostu ludzk, naley do porzdku sprawiedliwoci, solidar noci czy praw czowieka... Z tego, e czego broni chrzecijanie, nie wynika, i jest to postulat religijny. Na amerykaskim Poudniu pogld, e czarni niewolnicy s takimi sa mymi ludmi jak ich waciciele, by do rzadki (cho kwestionowano rwno, a nie czowieczestwo niewolnikw). Jednak z tego, e kwakrzy byli abolicjonistami, e w ogJe abolicjonizm mia pewn aur religijn (synny John Brown by po prostu protestanc kim fundamentalist) nie wynika, e rwno ludzi bya opini religijn narzucon cae mu spoeczestwu. Po prostu sdy moralne odpowiadaj sprawiedliwoci albo nie. Cho nawet w Ameryce zasad fundamentalnej rwnoci ludzi prbowano redukowa do rz du subiektywnej opinii rwnoznacznej z jej negacj. Przez 80 lat po uchwaleniu konsty tucji funkcjonowa kompromis prawny zakazujcy niewolnictwa na poowie terytorium republiki i uznajcy jego legalno na drugiej. I nawet Sd Najwyszy nie narusza tego kompromisu. Po czym wybucha wojna. W zasadzie jedyna istotna, niszczca wojna domowa w historii Stanw Zjednoczonych. Oczywicie, wybucha wojna, ale czy naleao pozostawi wolno niewolnikw w wy cznej gestii ich panw? Lubi kultur amerykaskiego Poudnia - rwnie za to, jak zmagaa si ze wiadomoci za niewolnictwa, a potem segregacji rasowej. Istnieje wie le podobiestw midzy argumentacj antyabolicjonistw wczoraj i dzi - w odniesieniu do niewolnictwa i do ycia nienarodzonych. Przede wszystkim argumenty zwizane z osobist przyzwoitoci w rodzaju: W adnej porzdnej rodzinie nikt nie znca si nad niewolnikami, nie mona przedstawia patologii jako powszechnej rzeczywistoci" albo: Dziecko jest zawsze radoci, nikt nie moe po prostu popiera aborcji, ta dotyczy przy padkw zupenie szczeglnych". Na amerykaskim Poudniu niewolnictwo w zasadzie nie miao zdeklarowanych zwolennikw, uwaano je za konieczno gospodarcz, szcze gln instytucj, zjawisko zupenie inne od tego, jak przedstawiali je fanatyczni abolicjonici. W jednym i drugim wypadku proponowano pozostawienie praw konkretnych osb
163

Marek Jurek ur. 1960, polityk, byty marszaek Sejmu RP, jeden z najbardziej znanych przedstawicieli polskiej konserwatywnej prawicy. Od koca lat 70. byl zaangaowany w dziaalno opozycji demokratycznej. 19 kwietnia 2007 roku wystpi z PiS i ogosi powstanie nowej partii katolicko-narodowej pod nazw Prawica Rzeczypospolitej.

oglnej ewolucji obyczajw bez angaowania prawa. A przecie w istocie chodzi tu nie o jakie zjawisko spoeczne, ale o konkretne osoby, ktre maj prawa, w tym prawo do ich publicznej gwarancji. I tu dochodzimy do sedna konfliktu. S ludzie, ktrzy dostrzegaj podobiestwo 30-Ictniego Murzyna do 30-letniego biaego, i wynikajce std konsekwencje dotycz ce rwnoci praw, ale nie dostrzegaj tosamoci miedzy dwiema komrkami, mi dzy ludzk zygot a 30-Ietnim Murzynem. Co zrobi, by wyznawcy rnicych si w tym miejscu antropologii nie skoczyli pod Gettysburgiem? Nie rb wojny z debaty demokratycznej. Chodzi tylko o podobn struktur argumenta cji w obu wypadkach. Pamitam, e zwolennicy niewolnictwa uwaali, i jest ono czci wolnoci i stylu ycia ich spoeczestwa, e jest bardziej ziem egzystencjalnym ni mo ralnym, e moe nawet moralnie nikt go nie chce, ale ono z pragmatycznych powodw po prostu musi pozosta. Bo gospodarka bez niewolnikw nie bdzie funkcjonowaa, bawelny nikt nie zbierze, natomiast rozwizanie, w ktrym jedne stany mog dobrowolnie zrezygnowa z niewolnictwa, a drugie w penej wolnoci je zachowa, to realny kompro mis, bo nikt nikogo do niczego nie zmusza. Indywidualna przyzwoito ordownikw ta kich pogldw miaa by legitymacj ich susznoci. Debata demokratyczna moe doprowadzi do wojny, jeli nie przestrzegamy libe ralnego minimum. A po drugiej stronie sporu zarysowana przez ciebie analogia miedzy niewolnictwem a aborcj moe nie zosta zaakceptowana. Bo kiedy zaczy namy si zastanawia, czy dwie komrki to jest czowiek w peni swoich praw, czo wiek, ktrego los jest tak samo wany - albo waniejszy - od losu kobiety, ktra ma utrzyma ci, to nie wszyscy odpowiedz tak" z t sam pewnoci co ty. Dla wielu bdzie to wybr tragiczny, ale odpowiedz, e te dwie komrki i los tej kobie ty to nie s sprawy rwnorzdne. I wobec tego naley np. zaakceptowa piguki wczesnoporonne, czyli co, co dla ciebie te jest po prostu zabjstwem. Myl, e stanowczo przeceniasz zmys tragizmu producentw rodkw wczesnoporonnych. W takim razie opowiem ci histori o konkretnym tragicznym wyborze. W rodowi sku hipisowskim, w ktrym byem jako mody chopak, mielimy koleank, ktra zasza w ci w pienvszej klasie liceum. Zbieralimy pienidze, eby moga doko na aborcji w innym miecie, w tajemnicy przed rodzicami. Nie udao nam si ze bra tych pienidzy i ona urodzia dziecko. Tyle e dla niej to bya kompletna trage dia. Wynikajca oczywicie z jej niewaciwego wyboru, grzechu itp. Niemniej zo staa matk w wieku 15 lat i bardzo jej to nie wyszo na zdrowie. Ja to pamitam ja ko wybr naprawd tragiczny. Nie niewinny, ale troch jednak inny ni zabicie dziecka narodzonego, ktre jest po prostu zwyczajn zbrodni. Nie lubi licytowania si wraliwoci na konkretny ludzki los. I nie lubi szantau mo ralnego, w ktrym wmawia si ludziom, e bronic niewinnych, jestemy lepi, e towa rzysz temu problemy innych udzi. W takim razie na myl o niewinnej zygocie poczucie tragicznoci masz tylko ty. A czy ludzie walczcy o wiksz swobod aborcji z myl o grzesznych kobietach ro164

bi to tylko po to, eby nagoni kas producentom rodkw wczesnoporonnych al bo ginekologom? To ty powiedziae, e korzystanie z tych piguek jest tragicznym wyborem. A moe po prostu przeceniasz - biorc pod uwag cay ten acuch zdarze - poczucie tragi zmu wielkich koncernw farmaceutycznych, ktre to produkuj, reklamuj i na tym zarabiaj... Aleja mwiem o poczuciu tragizmu u tych, ktrzy to bior, a nie produkuj... Jak nie ma rodkw antykoncepcyjnych albo nie s one wystarczajc gwarancj, to moe powinny by dopuszczone piguki wczesnoporonne? Jak nie ma piguek wcze snoporonnych, to s aborcje w pitym tygodniu, a jak nie ma legalnych w pitym ty godniu, to s nielegalne w pitym miesicu. Oczywicie wiem, e w tym momencie demaskuj si jako straszliwy zwolennik mniejszego zla. Ale ty po prostu odrzu casz cay ten acuch pokarmowy ludzkiego grzechu. Tylko e na sam ludzki grzech nie moesz nic poradzi. Grzech to kwestia odpowiedzialnoci przed Bogiem, a tu mwimy o prawach, ktrych publiczne zagwarantowanie jest powinnoci spoeczestwa wobec konkretnych ludzi. Nie wiem, czy stosowaem jakikolwiek nacisk moralny wykraczajcy poza zwyk argu mentacj. W tej debacie to ty - od czasu kiedy zacze mnie atakowa w swoich tek stach - uywasz argumentu, e nie naley ulega mojemu szantaowi. A historia, ktr opowiedziae, to kolejny przykad typu: jeeli przejmujesz si dzieckiem, to znaczy, e nic ci nie obchodzi matka. Skd to wiesz? Mam wraenie, e to my bylimy bez przerwy poddawani szantaowi moralnemu. Na przykad kiedy Jarosaw Kaczyski - w charak terystyczny dla siebie sposb uskrajniajc i brutalizujc debat - mwi o zgwaconej trzynastolatce. Co zreszt zrcznie dezorientowao opini publiczn, bo sam premier do skonale odrnia prawo konstytucyjne od ustawodawstwa zwykego. A wszystko to brzmiao tak, jakby ludzie, ktrzy czuj bl z powodu mierci dziecka, byli niemal wspl nikami gwacicieli... Feministka czuje si niemal jak doktor Mengele, kiedy si jej mwi, e nawouje do mordowania dzieci... Bo si nagle okazuje, e ja jestem winny temu, e jakiej dziewczynie le si uoyo y cie dlatego, e ty jej nie pomoge zabi jej dziecka. Staj si nieomale sprawc jej wszystkich nieszcz yciowych. Tymczasem mi chodzi tylko o jedno. Ustalmy, czy tu jest czowiek, czy nie. Paradoks kultury liberalnej polega na tym, e gosi kult wolnoci, a nie rozumie, e wolno domaga si wanie wyborw, rozstrzygni moralnych. A je eli dopuszcza zabijanie niektrych ludzi, to musi ich najpierw odczlowieczy albo przy najmniej zbanalizowa znaczenie ich ycia. W pracach konstytucyjnych nie chodzio o rozstrzyganie adnych szczegowych kwestii ustawowych. Chodzio jedynie o potwier dzenie praw czowieka w stosunku do dziecka przed urodzeniem, o ujednoznacznienie zawartej w konstytucji antropologii tak, by potwierdzaa godno, ktra czowiekowi przysuguje od momentu poczcia. Obiecywae nawet moratorium na zaostrzenie ustawy aborcyjnej. Co oznaczao tyl ko ty le, e prdzej czy pniej ogosicie jej sprzeczno ze znowelizowan konsty tucj.
165

Niewolnictwo w Ameryce znioso pokolenie urodzone ju po Deklaracji Niepodlegoci. Nawet wicej ni drugie - tyle czekali na desegregacj i budow naprawd zintegrowa nego spoeczestwa. Ale waciwy wybr podstawowy uruchomi pewn dugofalow dynamik moraln. Wmawiano nam, e chcemy zmieni ustaw. Tak jakby byo to co zego. Problem, jak y w jednym spoeczestwie z ludmi, ktrzy nie uznaj prawa do ycia, jest powany - ale ycie niewinnego dziecka jest czym o wiele powaniejszym ni debaty stoecznej liberalnej inteligencji, wieczorem w klubie, gdy redakcje i wydania s ju zamknite... Dziewczyna, ktrej o mao co nie pomogem dokona aborcji, te bya waniejsza od stoecznej inteligencji, tyle e tej z krgu Christianitas" i Rzeczpospolitej". Ona bya przeraonym dzieckiem, ktre si chciao uratowa przed totaln tragedi. Tyle e ycie, ktre trzeba ratowa, to rwnie jej dziecko. A odpowiedzialni za t trage di s take ludzie, ktrzy doprowadzili do tamtej sytuacji, rwnie ci wielmoe kultury masowej, ktrzy zarabiaj na tym, e wanie dzieci bior serio lansowan przez nich wi zj ycia bez odpowiedzialnoci. Zgoda, ale ty nie masz wadzy nad caym wiatem, nie uniemoliwisz dzieciom po peniania grzechu, moesz tylko minimalizowa udzicie koszty pewnych konkret nych decyzji. Ale ponosimy odpowiedzialno za ludzi, za nasz wiat. Atakujesz mnie, e nie przyjmuj wieloci antropologii i gono mwi, e dziecko ma cechy ludzkie i w istocie jest czowie kiem. A wtedy przysuguje mu taka sama ochrona prawna jak kademu czowiekowi Nie mona go zabija i nie mona si zgodzi na zabijanie go w majestacie liberalnego prawa. Dziecko tak. Ale powtarzam, e rozumiem ludzi, ktrzy mwi, e dwie komrki nie s dzieckiem. A dziewczyna czy kobieta, ktra nosi to w sobie, czowiekiem jest na pewno. Ty cay czas mwisz o dwch komrkach... Mog powiedzie o omiu. A wiesz dobrze, e s 20-centymetrowe dzieci, ktre si rodz i yj. I s ludzie, ktrzy twierdz, e takie dziecko mona zabi. I to robi. Te mi si to nie podoba, ale wiem, e tani nic ma twardej granicy antropologicznej, o ktrej ty mwisz i ktra po prostu zamknaby spr. Dlatego im bliej pocztku ycia i im bardziej tragiczne wybory, tym bardziej powinny by ostrone prawa, ktre przesdzaj o yciu ludzi, ktrzy nie wierz w to samo co ty. Ale wanie dlatego, e te dzieci s zabijane i e kultura aborcyjna (ktra wygraa w Eu ropie i moe wygra take u nas) chce nas przekona, e to nie s ludzie - wanie dlate go ludzka godno tych dzieci powinna zosta uznana konstytucyjnie. Bo jeeli to dziec ko nie zasuguje na ochron konstytucyjn, to tym bardziej nie zasuguje na ni np. two ja gazeta, twoja praca i majestat zawodu dziennikarza. Nie uwaam wolnoci prasy za najwysz z wartoci w ludzkim spoeczestwie. Ona powinna suy wartociom wikszym od siebie...
166

Ale nie zawsze suy, czsto suy samej sobie. I ty z tego korzystasz, korzystasz z tej parareligtfnej funkcji. Parareligynej - bo nienaruszalnej, uznanej za prawd i funda ment spoeczestwa. Konstytucyjna wolno sowa gwarantuje nietykalno i publika cji Urbana, i blunierstw pani Nieznalskiej. Debat o zwikszeniu prawnej odpowie dzialnoci dziennikarzy - po to, by chroni prawo ludzi do dobrego imienia, a spoe czestwo przed dezinformacj - uznano za zamach na podstawy porzdku spoeczne go. A ja uwaam, e jeeli z tych praw podstawowych wszyscy korzystamy - wiadomi, e czsto niesie to spoeczne koszty - to tym bardziej zasuguj na nie ludzie najbar dziej niewinni. Dlatego moj pozycj w wolnej prasie wykorzystuj do tego, eby si z tob spiera 0 to, co jest, a co nie jest czowiekiem, i jakie z tego wynikaj konsekwencje dla in nych ludzi. A co powiesz o argumencie liberaw, e oni chc by po prostu zosta wieni w spokoju na zasadzie wzajemnoci, bo sami nie zmuszaj katolikw ani do konsumowania pornografii, ani do brania piguek wczesnoporonnych? Czasem zachcaj. Czasami te zmuszaj do pewnych rzeczy za pomoc prawa uchwalonego przez wikszo, ale moim zdaniem brytyjscy urzdnicy zmuszajcy prywatne katolickie stowarzyszenie adopcyjne, by wydawao dzieci parom homoseksualnym, ju libera ami nie s. Podobnie jak ty. Budujesz pewne symetrie, ktre wcale nie s symetryczne. Po pierwsze ochrona y cia nie dotyczy wycznie katolikw. cile rzecz biorc, w ogle nie dotyczy katoli kw. Czowiek moe zosta katolikiem dopiero po urodzeniu. Po drugie wszdzie tam, gdzie pojawia si ycie ludzkie, trzeba go broni, niezalenie od tego, czy zagra a mu przemoc uliczna, czy przemoc domowa - a aborcja, nawiasem mwic, to ro dzaj przemocy domowej. I po trzecie, zwizek sprawy ochrony ycia z chrzecija stwem jest, powiedziabym, socjologiczny. Kardyna Ratzinger napisa kiedy, e spoeczna sia chrzecijastwa polega na tym, e opr wobec za czyni nie tylko pra wem, ale i obowizkiem. Wolno staje si zobowizujcym imperatywem. Dlatego chrzecijanie odgrywali znaczc rol w oporze wobec totalitaryzmw, a dzi tak samo sprzeciwiaj si rozproszonemu gwatowi, ktry okrela si jako kultur mierci. 1 dlatego chrzecijanin musi dy do penego prawnego uregulowania sytuacji, ktre dla chrzecijan s grzechem albo wrcz zbrodni, a dla niechrzecijan nieko niecznie... Wrd zaangaowanych przeciwnikw nazizmu najwicej (obok komunistw) byo prze konanych chrzecijan - niezalenie od tego, czy wyznawali pogldy autorytarno-konserwatywne, liberalne czy bliskie socjalistycznym. O ochronie ycia nie mona mwi, e jest jakim postulatem specyficznie chrzecijaskim. Z tego, e chrzecijastwo angau je si we wspieranie sprawiedliwoci w rnych sytuacjach, nie wynika, e zniesienie nie wolnictwa jest jakim chrzecijaskim sekciarstwem, opozycja antyhitlerowska spi skiem jezuickim, a ochrona ycia wiatopogldem katolickim. Bo stosunek do Murzy nw na poudniu Stanw Zjednoczonych czy stosunek do ydw w DJ Rzeszy to nie jest sprawa rnych antropologu.
167

Zatem odpowiadani jeszcze raz. Rnica midzy parokomrkow zygot bez uka du nerwowego a 30-letnim Murzynem czy ydem jest dla mnie wiksza i bardziej oczywista ni rnica pomidzy 30-letnim Murzynem, 30-letnim ydem i 30-let nim biaym Aryjczykicm. Stosowanie mieszczaskich kryteriw, sdzenie po wygldzie, nie jest najlepsz metod rozpoznawania cudzej godnoci. Niemowl nie wyglda na pniejsz Miss World i nie mwi jak przyszy noblista, ale moe - dokadnie ono - si nim sta. Bez adnej skoko wej zmiany tosamoci. A tosamo jest, bo nawet genetycy powiedz, e mamy tu czowieka, ktrego wszystkie zasadnicze cechy indywidualne, cznie z temperamen tem, s ju okrelone. Kompletne DNA nic oznacza czowieka. aden genetyk ci tego nie powie. Ja ci pokazuj kryteria dominujce w spoeczestwie liberalnym, rozpoznajcym czo wieka przez jego cechy indywidualne (a nie sam udzia w naturze ludzkiej) - a przecie ten cay indywidualny potencja powstaje wanie w chwili poczcia. w pd ludzki jest nie tylko ludzki, ale rwnie ma bardzo indywidualne cechy. Nie trzeba nawet przyjmo wa naszej odpowiedzialnoci za innych ludzi, by to stwierdzi. Liberalizm -jako przy jcie wolnoci za pierwsz warto spoeczn - nie ma sensu, jeeli przestaniemy uy wa wolnoci, dokonywa rozstrzygni moralnych. Parafrazujc w. Tomasza, mona powiedzie, e w odrnieniu od zwierzt, ktre tosamo gatunkow rozpoznaj odru chowo, instynktownie, my uznajemy w innych ludziach ludzi aktem wolnej woli. I tego nikt ani nic za nas nie zrobi. Czowieczestwo innych musimy uzna wiadomie. Czucie, odruch tu nie wystarcza. Odrzucajc wybr podporzdkowany prawdzie, sprawiedliwo ci, cudzej godnoci - dojdziemy do tego, co Benedykt XVI nazywa dyktatur relatywi zmu. W swoim tekcie w Dzienniku" wprost to zaproponowae, dajc wykluczenia z ycia publicznego ludzi, ktrzy na t relatywistyczn opcj nierozstrzygalnoci podsta wowych pyta odpowiadaj, bronic zasady jednakowej godnoci czowieka przed uro dzeniem i po urodzeniu. Powtarzasz zarzut Pawia Milcarka, ktry napisa w Rzeczpospolitej", e polemi zujc z tob w Dzienniku", odmawiam katolikom prawa do zajmowania funkcji publicznych w Polsce. e jestem jak czonkowie Parlamentu Europejskiego, kt rzy uniemoliwili Rocco Buttiglionemu objcie funkcji komisarza, bo byl katoli kiem. Tymczasem ja polemizowaem jako publicysta z urzdujcym marszakiem Sejmu, jednym z liderw partii rzdzcej Polsk. I wzywaem politykw PiS i PO, by nie ulegali przekonaniu, e tyl ko ty jeste ideowy, a np. Joanna Kluzik-Rostkowska nie. Napisae, e dla ludzi, ktrzy w yciu publicznym powtarzaj to, co mwi Jan Pawe II i mwi Benedykt XVI (bo oni broni ludzkiej godnoci czowieka od poczcia), miejsce jest w talk-show, a nie instytucjach demokratycznych. Co to ma wsplnego z demokra cj, a przede wszystkim z wolnoci? To kompletnie zbanalizowana koncepcja plurali zmu, zgodnie z ktr papie moe broni ycia nawet jeszcze bardziej, Madonna moe bluni, Singer gosi pochwa eutanazji, a wszystko znakomicie wyglda razem w ko lorowych gazetach. Jeden na pierwszej stronie, drugi na czwartej, trzeci na szesnastej i jest wietnie, wiat jest kolorowy. To jest wanie jeden wielki talk-show, a nie republika. Ale wolno to nie autoprezentacja, tylko rozstrzyganie problemw serio.
168

A ty postawie tez, e ludzie, ktrzy w yciu publicznym omielaj si powtarza to, co do uczestnikw ycia publicznego adresowa Jan Pawe II czy mwi Benedykt XVI, po winni by z tego ycia wykluczeni. Wobec udzi rzdzcych Polsk, tworzcych prawa, ktre bd obowizyway wszystkich, powinnimy mie wiksze wymagania ni wobec Madonny. A midzy rzdzeniem caym pastwem a wykluczeniem z ycia publicznego s jeszcze dzie sitki innych moliwoci. Na przykad wystpowanie w talk-show? Poza tym w konsekwencji okazao si, e to ty masz wicej wadzy. Twoja strona wygraa. Twoje argumenty uznali przywdcy wielkich partii. Ty rzeczywicie jeste dzisiaj tak bezsilny, jak bye w polowieat 90.? Kiedy tu rz dzia Wyborcza" (i jak napisaa, e wzywasz do bicia dzieci, to wszyscy inteligenci w to wierzyli bez sprawdzenia), kiedy Lisicki nie byl redaktorem Rzeczpospolitej", kiedy nie mielicie posw itd. Naprawd sdzisz, e jeste bezsiln ofiar, a Dziennik" ma a tak wielk wadz? Rekomendujecie partii rzdzcej cameronizm i sarkozjanizm, czyli wizj prawicy, ktra nie angauje si w sprawy cywilizacji ycia, a ona chtnie to przyjmuje. W kadym razie nie widziaem adnych sprostowa ze strony PiS. yjemy w spoeczestwie demokra tycznym i sugerowanie, e wadza demokratyczna, czyli udzielony w wyniku debaty cza sowy mandat, jest po prostu wadz w rozumieniu autorytarnym, to pogld sprzeczny z natur demokracji. Wszyscy jestemy uczestnikami procesu demokratycznego, na kt ry skadaj si i decyzje demokratyczne, i instytucje, i opozycja, i debata, w ktrej ty bie rzesz znaczcy udzia. Tymczasem to, co napisae, oznacza, e w adnym wypadku pro ces demokratyczny nie moe w efekcie pozwoli na przyjcie stanowiska, o ktrego ran dze moralnej, kulturowej, spoecznej wiadczy to, e jego rzecznikiem wobec pastw i politykw jest Benedykt XVI. De tej wolnoci zostaje dla ludzi, ktrzy widz w nim swe go moralnego rzecznika i chc dziaa w pastwie demokratycznym? Uywasz argumentu uciskanej mniejszoci, a ja - doskonale rozumiejc sil me diw - sdz jednoczenie, e ty take masz wpyw na wiadomo spoeczn. Spoeczestwo, w ktrym yd musi ukrywa, e jest ydem, jest antysemickie. Musisz ukrywa w Polsce, e jeste katolikiem? To ty napisae, e nie wolno podejmowa kierowanego expressis verbis do politykw ordzia dwch wspczesnych papiey, papiey naszego pokolenia, i jednoczenie funk cjonowa w yciu publicznym. Jakie wic pogldy maj mie katolicy? Napisae, e ta kich ludzi naley z ycia publicznego usun. To naprawd ordzie nietolerancji duego formatu. Napisaem, dlaczego sam nie bd na ciebie glosowa i bd przekonywa innych, by nie oddali ci wadzy w Polsce. Bo po pierwsze nie zgadzam si z tob fundamental nie, a po drugie uwaam, e Polacy po 300 latach s w fatalnym stanic jako nard. S takim potuczonym naczyniem, ktre trzeba ostronie pozbiera, przekona lu dzi, e Polslca nie jest wycznie przeklestwem. A fundowanie im dzisiaj mocnego
169

konfliktu wiatopogldowego sprawi, e si rozbiegn, kady w swoj stron. Tb jest pragmatyczne podejcie, aleja si z nim nie zgadzam. Realizm nie polega na igno rowaniu sprawiedliwoci, sprowadzaniu jej do jednej z opinii. W polityce trzeba broni ludzi - taki jest sens pastwa. Dla mnie to rwnie pokoleniowe dowiadczenie sensu po lityki. Moim pierwszym wyborem bya wsplnota opozycji demokratycznej. Nie zgadza em si gboko z ludimi tzw. lewicy laickiej, miaem cakiem inn wizj Polski, a jednak wiadomie - wsplnie z przyjacimi - przyjmowalimy zasad solidarnoci w obronie praw ludzkich. Potem, ju na pocztku lat 90., w komisji, ktra przygotowywaa ustaw o ochronie ycia pocztego, Jacek Kuro wcale mnie nie zaskoczy, gdy powiedzia, e seks jest jedyn radoci dla ubogich, a my im chcemy odebra jej beztrosk. Te pogl dy znalem i wczeniej. Jednak sens opozycji polega na uznaniu, e obrona ludzi ma pierwszestwo przed realizacj projektw spoecznych. Realizm polega na uznaniu, e pierwsze warunkuje drugie. A ja musz powtrzy po raz trzeci, e s ludzie, dla ktrych dwie komrki i Jacek Kuro to nie jest dokadnie to samo. Ty ich nie moesz przekona, e jest inaczej, i nie ma powodu, by oni podlegali prawu napisanemu przez ciebie. Dlatego musicie pracowa nad kompromisem, mimo e d la obu stron to jest sprawa fundamentalna. Dla mnie szacunek dla niewinnego ycia ludzkiego, Irtre zaczyna si od twoich dwch komrek, jest cakowicie autonomiczny wobec religii. Autorytet papiey jedynie silniej potwierdza obowizki solidarnoci. Myl, e wiem, do czego zobowizuje nas cudza nie winno, cho wiem te, czym rni si glos sumienia od zacinitych zbw. czerwiec2007

170

Socjalizm jest dobry dla mrwek


rozmawiaj Edward O. Wilson Maciej Nowicki

ypowiedzia pan kiedy synne zdanie: Karol Marks mia racj. Socjalizm dziaa. Myli si jedynie co do gatunku". Mia pan na myli mrwki... Dla czego socjalizm nie jest dobry dla ludzi? Genetyczne przystosowanie ludzi jest zwizane z tym, w jaki sposb kady z nas uywa spoeczestwa do realizacji swoich indywidualnych celw. Stajemy si podobni do mr wek jedynie w ekstremalnych okolicznociach - tylko wtedy jestemy gotowi na wszyst ko w imi dobra naszej spoecznoci.

Stajemy si rwnie altruistyczni jak mrwki... Altruizm jest wielk zalet czowieka. Jednoczenie jest on zwizany z trybaizmem. Jak pan doskonale wie, altruizm w swych najsilniejszych formach okazywany jest w czasie wojny i w trakcie wspzawodnictwa midzy grupami. Problem polega jednak na tym, e okazuje si go jedynie czonkom wasnej grupy, a czonkom innych grup ju nie. Historia ludzkoci jest histori nieustannych wojen i innych form konfliktu ksztatujcych grupy. I bardzo czsto zwycizc jest ta grupa, ktra pozostaje altruistyczna w swoich wa snych granicach. Jestemy jednak zdolni rozcign ten altruizm tak, by dotyczy take innych grup. To prawda. Tyle e zazwyczaj, jeli mwimy do czonka innej grupy: Pomoemy ci. Po wicimy si dla siebie", stawiamy nastpujcy warunek: Musisz przej do naszej gru py. Musisz sta si jej czonkiem. Musisz poda z nami". Dlatego tak wielkie znaczenie odgrywaj w historii ludzkoci prozelityzm, jednoczenie, wchanianie innych grup, kon wersje. Jeli grupa ma utrzyma polityczn jedno, musi w jej obrbie istnie zestaw jednolitych zasad. Czsto s to zasady religijne, stwarzajce histori istnienia tej grupy. Religia - i to jest jej ciemna strona - ma czyni jedn grup czym lepszym od innych grup. Istnieje regua nazywana prawem Gausego, ktra gosi, e rywalizacja jest najsil niejsza midzy tymi gatunkami, ktre maj najbardziej zblione potrzeby. To samo mo na powiedzie o religiach. Wszystkie religie rywalizuj ze sob, poniewa dziaaj na rzecz wyznaczenia granic grupy, zespolenia jej czonkw w jednolit cao.
171

Edward O. Wilson ur. 1929, amerykaski biolog, profesor Uniwersytetu Harvarda. Jego specjalnoci jest badanie ycia mrwek -za ksik o nich (The Ants", 1990) otrzyma prestiow nagrod Pulitzera. Sta si stawny dziki stworzonej przez siebie gazi nauki, ktr nazwa socjobiologi.

Gdyby udao nam si w znaczcy sposb zwikszy poziom altruizmu wrd ludzi, nie musiaoby to jeszcze oznacza, e nasz gatunek stal si znacznie lepszy... Takie jest moje zdanie. Gdyby ludzie byli bezwzgldnie altruistyczni, gdyby byli absolut nie wierni swoim rodzinom i plemionom, nasza historia byaby pi-zede wszystkim histo ri rasizmu i nepotyzmu. To przeraajca perspektywa. Co byoby dobrego w ludzkiej gotowoci do nieustannego zabijania i umierania w imi wiernoci tym, z ktrymi cz nas wizy krwi? Na szczcie my, ludzie, tacy nie jestemy. Posiadamy ograniczon zdol no respektowania umw, poczon ze spor dawk optymistycznego cynizmu. To sprawia, e ludzie trzewo mylcy mog osign cakiem wiele... Skutkiem ubocznym tej ludzkiej waciwoci jest poczenie ambiwalencji, skonnoci do oszustwa i nieustan nie trapicych nas wyrzutw sumienia. Podkrelam, e z tego, co mwi, nie ma wcale wynika, i powinnimy po prostu porzuci altruizm. Twierdz jedynie, e powinnimy go poszerzy, rozcigajc na inne grupy. Pamitajc, e rwnie wane jest zachowanie rnic midzy nami, bo to one wanie czyni ludzko tak fascynujcym gatunkiem. Powiedzia pan, e najbardziej charakterystyczn cech spoecznego ycia ludzi jest niedotrzymywanie zoonych przyrzecze. Bardzo typowe jest dla nas angaowanie si w co w sposb absolutny. A do chwili, w kt rej nagle si wycofujemy. Ludzi charakteryzuje wielka zmienno zakresw lojalnoci, po czona z wielk emocjonalnoci. Gdy przygldamy si naszym spoeczestwom, uderza nas atwo, z jak sojusze s zawierane, potem zrywane i znowu zawierane. Innymi sowy - lu dzie konsekwentnie przestrzegaj narzuconych sobie kodeksw honorowych, za to bez prze rwy zmieniaj zdanie w kwestii tego, wobec kogo te zobowizania s wice. Nieustannie przesuwaj lini podziau midzy grup wasn i wrog. Wida to w caej historii naszego gatunku. I we wszystkich dziedzinach ycia: od sportu po sojusze midzynarodowe. Bezinteresowno miaa by nasz najwspanialsz cech, najwikszym powodem do dumy. Ludzie zwykli uwaa si za wikszych altruistw ni zwierzta. Bardzo si w tej kwestii myl. Jednoczenie czsto s przekonani, e nale do gatunku, ktry jest najbardziej skonny do przemocy, zwaszcza tej nieuzasadnionej... Wszystkie dowody, ktre zgromadzilimy w cigu ostatnich kilkudziesiciu lat, pokazu j jasno, e to nieprawda. Zwierzta wdaj si w bratobjcze walki, ktrych podoem jest dominacja albo spory o terytorium, zabijaj swoje dzieci, praktykuj kanibalizm. Lu dzie maj bardzo wyrane skonnoci do zachowa agresywnych, jednak bardzo daleko nam do tego, by zasuy sobie na miano najbardziej krwioerczych zwierzt. Badania prowadzone wrd lww, hien czy szympansw dowodz, e zwierzta te angauj si w mordercze dziaania znacznie czciej ni ludzie. To jest prawda, take jeli wemiemy pod uwag zabitych w trakcie wojen w wyniku bezporedniej agresji - policzyem to kie dy. Nawet w XX-wiecznych wojnach, w ktrych mielimy do czynienia z najwiksz licz b zabitych we wspczesnej historii, odsetek ofiar miertelnych by stosunkowo niski. Dziesitki milionw ludzi to stosunkowo niewiele na tle caej populacji Europy. Zwierz ta s zdolne do znacznie gorszych rzeczy. Czyli czego? Co moe by gorsze np. od groby atomowej zagady wiata? Zaczlimy od mrwek. Kiedy przygldamy si pojedynczej kolonii, widzimy, e te owa dy kochaj si nawzajem, s gotowe do wszystkich moliwych powice. Gdy jednak
172

chodzi o relacje midzy koloniami, s najbardziej wojowniczymi, kochajcymi konflikty zwierztami na ziemi. Jedna kolonia zniszczyaby do szcztu drug, gdyby tylko moga. Jeli mrwki miayby bomb atomow, wiat przestaby istnie po tygodniu. Nie mam co do tego najmniejszych wtpliwoci. Spdziem wanie dwa dni w towarzystwie sta da rezusw, na jednej z wysp u wybrzey Puerto Rico. Stado skadao si z tysica osob nikw - mapy wykorzystywane s do eksperymentw medycznych, ale pozwala si im y na wolnoci. Dostarcza si im jedzenie, nie musz go szuka ani polowa. To spra wia, e ich zachowanie stao si jeszcze bardziej spoeczna Jednoczenie wikszo tych spoecznych zachowa ma charakter agresywny - to walki, szturchanie, pocigi, tworze nie aliansw przeciwko rywalom. Dominacja oraz pozycja w stadzie interesuje rezusy najbardziej. To samo mamy w przypadku szympansw, jedna grupa nieustannie ataku je drug, a przypadki morderstw wcale nie s rzadkie. Tak samo najprawdopodobniej funkcjonowali niegdy ludzie na pocztku swojej drogi. Skd w takim razie powszechne wrd nas zudzenie, e jestemy bardziej agre sywni od zwierzt? Ta teza, zanim staa si istotnym sldadnikiem tzw. mdroci lu dowej, zostaa sformuowana przez naukowca, ktry rozpocz wspczesne bada nia nad zachowaniem zwierzt - przez Konrada Lorenza w jego najsynniejszej ksice O agresji". Chcielimy wierzy, e to, co mwi Lorenz, jest prawd. W ten sposb moglibymy uy wa spoeczestw zwierzcych jako wzorca tego, jak my sami powinnimy si zachowy wa. Chcielimy usysze: Natura mwi nam, e agresja i prowadzenie wojen to jedna wielka pomyka". Tyle e Lorenz opiera si na faszywych zaoeniach. Zakada na przy kad, e agresja jest oglnym instynktem, ktry wystpuje w caym krlestwie zwierzt. A to absolutnie nie jest prawda. Agresja wystpuje tylko u niektrych gatunkw i jest za lena od zagszczenia populacji. Moe by postrzegana jako wyspecjalizowana reakcja majca sprzyja jednostkom rywalizujcym o ograniczone zasoby. Nie wszystkie gatunki osigaj takie zagszczenie i tak liczebno, by rywalizacja bya konieczna. Agresja nie jest adn patologi. Historia naszego gatunku sprawia, e ludzie maj bardzo siln skon no do odpowiadania na wszystkie zagroenia z zewntrz ogromn wrogoci, doprowa dzajc j do poziomu, ktry pozwala zniszczy rdo zagroenia. I tym samym prze trwa. Mamy skonno do lku przed dziaaniami nieznanych nam ludzi i skonno do posugiwania si agresj przy rozwizywaniu konfliktw. Te reguy wyksztaciy si w trakcie tysicy lat naszej ewolucji. Jednoczenie s one dzi ju przestarzae - znamy in ne metody rozwizywania konfliktw ni natychmiastowe siganie po bro. Niestety, na zwanie jakich zasad przestarzaymi wcale nie oznacza jeszcze, e si ich pozbylimy. Jestemy wiadkami nieustajcego sporu oto, czy my, ludzie wspczeni, jestemy mniej skonni do przemocy ni nasi przodkowie. Najprawdopodobniej jestemy - na to wskazuje wszystko, co pan powiedzia. Jednoczenie z takiego stwierdzenia nie sposb wycign adnych waciwie wnioskw. Co z tego, e skonno do agresji ulega pewnemu zagodzeniu, skoro nagle moe ona objawi si w sposb spektaku larny. Podkrelamy czsto, e to wanie jest zasadnicza lekcja XX wieku... Agresja jest cech wrodzon. Jednoczenie agresywne zachowanie jest najbardziej chwiejn z cech. Wszystkie pokojowo nastawione dzi grupy byy w przeszoci niszczy cielskie - i nie ma adnej gwarancji, e znowu si takimi nie stan. Nie naley bowiem za-

173

pomin, e termin cecha wrodzona" wcale nie oznacza, i jaka cecha rozwinie si w kadym rodowisku. Oznacza jedynie stopie prawdopodobiestwa jej wystpienia w okrelonych warunkach. Jeden z najbardziej wymownych przykadw stanowi plemi Semangw yjce w Malezji. Kady, kto ich pozna, odnosi wraenie, e nawet nie wie dz, co to agresja. Nie jnaj sowa na okrelenie morderstwa ani zabijania, nie bij swo ich dzieci. Kiedy w latach 50. zostali wcieleni do brytyjskiej armii kolonialnej, by walczy z komunistyczn partyzantk, nikt nie spodziewa si, e stan na wysokoci zadania. Oni nawet nie wiedzieli, e od onierzy oczekuje si, by waczyli i zabijali. Gdy jednak ko munici zabili ich krewnych, Semangw ogarn sza zabijania. Zabijali i zabyali - bez koca. Nie myleli o niczym innym. Zdarzao im si nawet pi krew swoich ofiar. A po tem stali si tacy jak przedtem... Znw nie wiedzieli, czym jest przemoc. Mona jednak zada nastpujce pytanie: skoro wiemy tak mao na temat agresji, skoro pojawia si ona i znika w sposb tak nieprzewidywalny, jak mamy gwaran cj, e w pewnej chwili nie zawadnie nami bez reszty? Jak mamy gwarancj, e ludzko nie okae si gatunkiem samobjczyni? Ludzko nie ma samobjczych skonnoci. Przywoam mj ulubiony cytat - z Abby Bbana, izraelskiego polityka, ktry w czasie wojny szeciodniowej powiedzia: Kiedy wszystko inne zawodzi, powracamy do zdrowego rozsdku". Innymi sowy, w czowie ku jest ten cudowny, gboki instynkt ratowania wasnego plemienia. On moe by roz budowywany w taki sposb, by ogarnia ca ludzko. Mamy gigantyczny, niezwykle pomysowy zestaw emocji i narzdzi psychicznych, ktre pozwalaj nam zajmowa si wasnymi dziemi i wnukami. Moemy rozszerzy to na nieskoczon liczb pokole. Impulsy etyczne o charakterze uniwersalnym wcale nie musz by sprzeczne z tym, co jest nam wrodzone. W podobny sposb moemy posuy si tym, co jest najlepsze w religii. To dlatego napisaem ksik zatytuowan The Creation. An Appeal to Save Life on Earth" (Stworzenie. Wezwanie do ratowania ycia na Ziemi). Dzi w moim kra ju, w Stanach Zjednoczonych, tocz si wojny kulturowe midzy fundamentalistami i sekularystami. To jest wielkie pknicie - walka o teori ewolucji. Moim zdaniem ma my znacznie powaniejszy problem do rozwizania - musimy ratowa wytwr ewolu cji. To dlatego podaj rk drugiej stronie (czyli ewangelikalnym fundamentalistom, ktrzy s wedug wszelkich moliwych standardw ekstremistami religijnymi) i m wi: Potrzebujemy waszej pomocy. Musimy pracowa razem. Ogromna liczba stwo rze po prostu znika z powierzchni ziemi. I jest to proces nieodwracalny". Efekty byy zadziwiajce. Wiele razy spotykaem si z baptystami z Poudnia czy z mormonami. Stworzylimy grupy robocze. To pokazuje, e mona bardzo si rni - wierzy w Bo ga albo nie - a mimo to pracowa razem. Cakowita odmienno zda wcale nie wyklu cza wsppracy. Nauka musi wic szuka wsparcia w religii... Naukowy humanizm ma jedn zasadnicz sabo -jest po prostu bezbarwny, bezkrwisty. My, humanici, moemy sobie siedzie w krgu i mwi o naszej mioci do ludzko ci, ale to jest niczym w porwnaniu z doznaniami, jakie mona mie, uczestniczc na przykad w mszy aobnej. Nie mamy za sob dwch czy trzech tysicy lat ewolucji mi tologu i rytuaw, w ktre moemy inwestowa duchow energi. Zaczynamy dopiero rozwija takie mity. Mamy natomiast pewien wany substytut mitologii - potrafimy zro174

zumie, jak ten wiat naprawd funkcjonuje. I to moe si z czasem okaza waniejsze od psychologicznego i duchowego wsparcia dostarczanego przez religi. Mona tu uczy ni porwnanie midzy tym, jak widzimy wiat dzisiaj, i tym, jak postrzegano go dwa i p, trzy tysice lat temu na Bliskim Wschodzie, w krlestwach pustyni, ktre nieustan nie toczyy ze sob wojny. Przecie oni wiedzieli niezwykle mao o tym, jak wiat napraw d dziaa - i prbowali caej swojej wiedzy nada religijny charakter: Bg zrobi to, Bg zrobi tamto". Nauka w niesychany sposb wzbogacia to, co widzimy i to, co rozumie my. Sposb widzenia wiata przez wyksztacone osoby cakowicie si zmieni. Wiemy znacznie wicej na temat tego, jak dziaa wszechwiat ni czytelnicy Starego Testamen tu. Ignorowanie tego wszystkiego uczynioby nas kalekami. Nie moemy powtarza za Bibli, e Bg stworzy wszystko, uoy wszystko itd. Jeeli naprawd wierzymy, e Bg przekaza swoj mdro prorokom i skrybom ze Starego Testamentu albo Mahometo wi, Johnowi Smithowi czy komukolwiek innemu, oznacza to jedynie, e nie wiedzia zbyt wiele o wiecie. Chyba e zakadamy, i Bg wiedzia wszystko, ale postanowi nikomu tego nie mwi. Ale to nie wiadczyoby o Bogu zbyt dobrze. A co w taldm razie mamy w zamian? W zamian mamy koncepcj, ktr nazywam nowym humanizmem. Gosi ona, e jeste my sami, e wiat, w ktrym yjemy, nieustannie nas zadziwia, cho jednoczenie pod dany jest jakiemu porzdkowi, ktry w ogromnej mierze mona zrozumie. I e musi my postpowa tak, by zagwarantowa przetrwanie innych gatunkw - nawet jeli nie zawsze zgadza si to z naszymi naturalnymi skonnociami. Dlatego wspczesna religia musi przystosowa si do wiedzy, musi zrozumie, jaki wiat jest naprawd. To pomoe unikn ekstremizmu i arogancji A jeeli tak si nie stanie, nasz przyszo bd wy znacza nieustanne wojny kulturowe.... Richard Dawkins, jeden z pana uczniw, opublikowa niedawno niezwykle popular n ksik Bg urojony". Jest to - obok rwnie gonych ksiek SlavojaZizka, Christophera Hitehensa czy Sama Harrisa - kolejny manifest tzw. nowego ateizmu. Jeden z gwnych argumentw Dawkinsa brzmi: to religia jest odpowiedzialna za wojny leuturowe, Ekstremizmu moemy unikn jedynie, pozbywajc si religii... Moe pan by humanist na sposb, ktry wanie opisaem, ale to wcale nie oznacza, e musi by pan rwnoczenie ateist. Zreszt ja nie jestem ateist, poniewa ateista to czowiek, ktry wie, e nie ma Boga. A tego, czy jest Bg, czy go nie ma, na razie nie wie my. Nie znam nikogo, kto mgby z ca pewnoci stwierdzi, e nie ma jakiej nadna turalnej siy, ktra zapocztkowaa istnienie kosmosu. Nie wierz w biologicznego Boga -wszystkie dowody przemawiaj przeciwko niemu, czowiek powsta w drodze ewolu cji. Natomiast nie mog z ca pewnoci odrzuci kosmologicznego Boga, ktry stwo rzy! prawa wszechwiata. Chciabym zreszt podway stereotyp, zgodnie z ktrym na ukowcy s z zasady przeciwni transcendentalistycznemu widzeniu wiata i robi wszystko, by wyeliminowa podobne rozwaania, zwaszcza te dotyczce tzw. inteligent nego projektu. Jeli znaleziono by jakiekolwiek dowody na istnienie nadnaturalnej przy czyny sprawczej, naukowcy natychmiast by si na to rzucili. Ktry z nich nie chciaby uczestniczy w czym, co stanowioby najwiksze odkrycie wszech czasw? Zreszt, gdyby neurobiologia dostarczya dowodu, e istnieje jaki wyszy poziom istnienia, a w jednostkach ludzkich yje czstka niemiertelnoci, bybym bezgranicznie szczliwy.
175

Oznaczaoby to, e ludzkie ycie jest jeszcze bardziej podniose. Nic nie zachwycioby mnie bardziej ni dowd na istnienie transcendentnego poziomu. To wszystko dowodzi, e stanowisko humanistyczne wcale nie musi zatryumfowa nad religi. Nawet w bardzo odlegej przyszoci... Tak, nie sdz, by w przyszoci miao dochodzi do masowych konwersji na pozycje hu manistyczne. To, co w czowieku najlepsze, nadal bdzie si przejawiao przez religi. Ty le e tradycyjne religie bd si coraz bardziej sekularyzoway. Wikszo ludzi bdzie zgadzaa si z naturalistycznym - cho nie do koca humanistycznym - punktem widze nia. Religie po prostu stan si jeszcze bardziej nowoczesne. Zreszt dzisiejsze religiejeli mierzy historycznymi standardami - s niezwykle liberalne. Wemy Koci kato licki, ktry dzisiaj nie uwaa ju, e Ziemia jest centrum wiata ani nie walczy z teori ewolucji. Jestemy daleko od religii Abrahama. Wida, e religie mog akceptowa to, co nauka mwi o funkcjonowaniu wiata. Benedykt XVI twierdzi nawet, e naley poda za ruchem zielonych, aby uczyni wiat bardziej harmonijnym. Benedykt XVI jest w stanie zrozumie, e ekologia jest drog konieczn, ale Geor ge W. Bush ju nie bardzo. Jak przemwi do ludzi, ktrzy uwaaj ekologi za jed n wielk hucp i ideologiczne szalestwo? A na poparcie swego stanowiska przy wouj opinie ekologicznych ekstremistw, ktrzy co chwila gro kocem wiata, a ludzko uznaj za form epidemii -jak synny James Lovelock - wyniszczajcej pramatk Ziemi. Musimy si po prostu opiera na faktach. W USA jest wielu dziaaczy ekologicznych, ktrzy twierdz, e wchodzimy w er masowej zagady. To ogromna przesada, na pew no w najbliszym czasie nie grozi nam nic podobnego. Jestem pewien, e ludzki gatunek ocaleje w XXI wieku, pytanie tylko, w jakich warunkach... Przecitny Amerykanin po trzebuje 24 akrw, by prowadzi swj styl ycia... Mwimy o tzw. ekologicznym odcisku, czyli o tym, jak dua powierzchnia ziemi jest potrzebna, by zaspokoi wszellde potrzeby jednostki zwizane ze zuyciem paliw i wody, jedzeniem, skadowaniem mieci itd. Gdybymy zaoyli, e cay wiat znajdzie si na konsumpcyjnym poziomie Ameryki, a populacja naszego globu bdzie wynosia sze miliardw ludzi, bdzie to wymagao za gospodarowania przestrzeni w postaci czterech dodatkowych planet o nazwie Ziemia. Nikt nigdy nie zakwestionowa tych liczb. Tymczasem demagodzy american way of life ogaszaj: Chcemy, aby caa reszta wiata stal si taka jak my!". To jest jedna wielka bzdura. Moliwe jest tylko jedno rozwizanie: musimy poprawi sytuacj ekonomiczn wikszoci i jednoczenie ocali tak wielk cz planety, jak si tylko da. W przeciwnym razie pewien odsetek ludnoci Ziemi, bdzie w stanie wytworzy co w rodzaju kokonu i utrzyma bardzo wysoki standard ycia, podczas gdy reszta bdzie miaa ogromne problemy wynikajce ze zbyt wysokiego poziomu konsumpcji. Takie s fakty. W drama tyczny sposb zmniejszaj si zasoby wody pitnej - w nastpnych dekadach bdzie jesz cze gorzej. Lasy, rafy koralowe, systemy rzek, a nawet oceany s niszczone, doprowadza ne do cakowitej zagady. Najgorszy z moliwych scenariuszy zakada, e pod koniec te go stulecia bdziemy y w cigle zmieniajcym si, znacznie zuboonym i coraz bar dziej wrogim otoczeniu.
176

My, Europejczycy, lubimy ze wiadomoci znacznie bardziej od Amerykanw. Me dia zaspokajaj t nasz potrzeb. Jestemy nieustannie bombardowani zymi wie ciami i w zwizku z tym coraz mniej w nie wierzymy. Utracilimy wszelkie poczu cie prawdopodobiestwa. Trzeba rozumie, co stanowi prawdziw istot ekologii. To nie jest jaka nowa millena rystyczna ideologia. Chodzi po prostu o to, e nasza planeta nie znajduje si w stanie stabilnej rwnowagi, tak jak inne planety systemu sonecznego. To jest bardzo zmien na, pulsujca rwnowaga, ktrej czci skadowe stanowi ogrom gatunkw rolin, zwie rzt i mikrobw zamieszkujcych na niezwykle cienkiej bonie - biosfera naszej plane ty jest tak cienka, e nie mona jej zobaczy z satelity poruszajcego si po orbicie. A ludzki gatunek jest znakomicie przystosowany do tego szczeglnego otoczenia. Nie je stemy anioami ani przybyszami z kosmosu, ktrzy zstpili na Ziemi. Jestemy ga tunkiem zwierzcym, bardzo szczeglnym, ale nadal zwierzcym, ktry ewoluowa w tej biosferze. To kolebka naszego gatunku, jestemy od niej zaleni fizycznie i psychicz nie. Kiedy to wyjtkowe otoczenie si zmienia, przyszo czowieka staje si znacznie bardziej niepewna. Jednoczenie ekologia ma jeden zasadniczy problem: coraz wicej ludzi wie, e na ley szanowa rodowisko naturalne. Jednak ogromna cz spord nich tak na prawd nie wie, dlaczego powinna to robi. Sprawa jest suszna, ale cele bardzo sa bo znane... Gdy rozmawiaem z religijnymi fundamentalistami czy politycznymi konserwatystami, miaem naprzeciw siebie ludzi, ktrzy robili wszystko, by pewnych rzeczy po prostu nie przyjmowa do wiadomoci. Jest na to tylko jedna rada. Naley, po pierwsze, powiedzie zgodnie ze swoj najlepsz wiedz, na czym polega problem. Po drugie powiedzie, co si stanie, jeli ten problem nie zostanie rozwizany. Albo raczej - bo Amerykanie rzeczywi cie nie przepadaj za zymi wiadomociami -jak mona go rozwiza. I po trzecie ile bdzie nas kosztowao zaniechanie odpowiednich dziaa. O tego typu problemach po winno si mwi w sposb niezwykle precyzyjny. To pozwala unikn wszelkich karyka tur, a przede wszystkim w oparciu o fakty ludzie mog zacz pracowa razem, tworzy jakie plany na przyszo. Zamy na chwil, e wszystkie problemy zwizane z rwnowag naszej planety zostayby w jaki cudowny sposb rozwizane przez nauk. Kwestia fizycznego przystosowania do nowych, zmiennych warunkw zostaaby wtedy rozwizana raz na zawsze. Czy mona sobie w takiej sytuacji wyobrazi, e ludzko funkcjonowa aby dobrze bez adnego prawie kontaktu z natur? W kocu w tym wanie kie runku zmierzamy - coraz wiksza cz ludzi (dzi ponad 60 procent) mieszka w miastach. Przedtem byo zupenie inaczej. To jednak stanowi jaki dowd, e potra fimy w radykalny sposb zmieni nasz sposb ycia. Myl, e oderwanie si od natury byoby bardzo zym pomysem. Ludzko rozwina si w otoczeniu natury. I to tumaczy nasz biofili - niemal kady z nas dy do blisze go kontaktu z przyrod. Psychologowie dowiedli, e pacjenci po operacjach zdrowiej szybciej, jeli maj widok na kawaek zieleni, a skazani znacznie lepiej znosz wizienie, jeli z celi widz drzewo czy gry, a nie cementowe podwrko. Podobnie zachowuje si kady z nas. Gdy szukamy terenu pod budow domu, zawsze wybieramy blisko lasu,
177

rda wody. I chcemy, by dom by na wzgrzu. Bo nasi przodkowie byli myliwymi i szu kali najlepszego punktu obserwacyjnego. Hipertrofia kultury niewtpliwie przynosi nam, przedstawicielom cywilizacji rozwinitych, wiele korzyci. Jednak stanowi te ogromny problem, poniewa nasze psychiczne wyposaenie odpowiada dawnemu, znacznie prostszemu sposobowi ycia. Czonek dawnej zbiorowoci wypenia jedn czy dwie role w swym yciu. Dzi musimy wypenia ich dziesitki i zmienia je w rnych okresach ycia, a nawet w rnych porach dnia. ycie codzienne sprowadza si do nie ustannego napicia midzy zadanymi rolami a tym, co dzieje si w naszych umysach. Nic wic dziwnego, e gwnym rdem niezliczonych neuroz jest dzi narastajcy kry zys tosamoci. Ju nawet nie wiemy, jaka jest nasza prawdziwa tosamo. To wida jak na doni. Nie wierz, e mona zmieni podstawowe zasady zachowania si czowie ka. Jestemy trzymani - czy chcemy tego, czy nie - na genetycznej smyczy. sierpie 2007

178

Wszystko, co stae, wyparowao


rozmawiaj Zygmunt Bauman >> Robert Krasowski / Cezary Michalski

ak wyglda rachunek zyskw i strat mieszkacw pnej czy te pynnej nowo czesnoci? Nawet nie w stosunku do jakiego wyobraonego, idealnego przednowoczesnego ldu - kiedy ludzie wierzyli w Boga, byli przywizani do swojej oj czyzny i rodziny, a ziemia staa nieruchomo porodku firmamentu - ale w stosun ku do nowoczesnoci, do owiecenia, ktre stworzyo jednostk, a potem obiecao jej absolutn emancypacj? Chc panowie ode mnie bilansu, a to najtrudniejsze z moliwych zada, w czasie kiedy rzeczy dziej si i daleko im do tego, eby si stay. A ju szczeglnie trudno dokona ta kiego bilansu w przypadku tego, co nazywam pynn nowoczesnoci. Majakowski powiedzia kiedy: Nie malujcie epickich pcien w czasie rewolucji, bo wam cale ptno podr na strzpy". Mam podobne wraenie, kiedy prbuj stworzy pejza naszej epoki. Od lat szukam formuy, jakiej sieci poj, w ktr mgbym schwy ta t nasz zmienn, ulotn rzeczywisto. Przede wszystkim powinienem powiedzie, dlaczego nazywam nasz epok pynn nowo czesnoci. Najpierw, jak panom wiadomo, pojawio si pojcie ponowoczesnoci, ale to by o wyranie tymczasowe pojcie - ponowoezesno to kategoria w sposb oczywisty nega tywna. Wiadomo, e jest po czym, ale czym jest ona sama, tego si nie dowiadujemy. Pono woezesno bya mylca take dlatego, e wbrew intencjom tych, ktrzy uywali tego poj cia, sugerowaa, i nowoczesno si skoczya. A to nieprawda, bo mymy jeszcze nigdy nie byli tak daleko od jej koca jak teraz. Nowoczesno jest z nami - wyraa si wszak w coraz silniejszym pdzie do unowoczeniania, w kompulsywnej, obsesyjnej modernizacji wszyst kiego, co si nawinie pod rk; a dzisiaj dotyka nas to w wikszym stopniu ni kiedykolwiek. Tak czy inaczej, eby opisa stadium nowoczesnoci, w ktrym si znalelimy, trzeba byo pojcia pozytywnego. Panowie wspomnieli o pnej nowoczesnoci. Moje pytanie: skd panowie wiedz, e jest pna? Mona mwi o pnym redniowieczu, bo ono si skoczyo i wiadomo, ktre byo pne, a ktre wczesne. Ale skd wiemy, e to, co nas dzisiaj otacza, to pna nowoczesno? Moe to jest wczesna nowoczesno, moe nadal znajdujemy si u samych jej pocztkw? Moe panw wnuki orzekn, e to byo zaranie ery nowoytnej, ktra dopiero nabieraa tempa?
183

Zygmunt Bauman ur. 1925, socjolog, filozof. Usunity z Uniwersytetu Warszawskiego w marcu 1968 roku, nastpnie zmuszony do emigracji. Wieloletni wykadowca uniwersytetu w Leeds. Midzynarodow staw przyniosy mu m.ln. Nowoczesno i zagtada" (1992) oraz Ponowoezesno jako rdo cierpie"
(2000).

Zatem dlaczego pynna nowoczesno? Wybraem t pynno chyba dlatego, e pyn, ciecz, to substancja, ktra nie potrafi utrzyma adnej formy. Pod wpywem najsabszego nawet oddziaywania zmienia ksztat. I to jest wanie nasza rzeczywisto. I wanie dlatego na jej bilansowanie tak trudno si zdoby. Trudno nawet powiedzie, z jakiego punktu widzenia mamy decydowa, jak si tego przy bilansowaniu wymaga, e co jest zyskiem, a co strat. Moim zdaniem wielkim zy skiem jest stanicie przez jednostk na wasnych nogach. wiadomo, e istniej przede mn wyzwania, na ktre sam musz szuka odpowiedzi i sam za swj wybr po nie odpowiedzialno. Czy to zysk? Oczywicie. Ale w parze z nim idzie wiadomo, e nie jestem na miar tego wyzwania. e moje zasoby s zbyt szczupe. Co wicej - nie mam moliwoci posuenia si rozumem dla uoenia konsekwentnej strategii dziaa nia. Racjonalne dziaanie wymaga przecie staego ukadu - otoczki, kontekstu, ktry bdzie trwa w niezmiennej w zasadzie postaci duej ni moje jednostkowe dziaanie. A ten warunek nie jest dzi speniany, bo w moim otoczeniu niemal wszystko jest pynne, kalejdoskopowo i kameleonoksztaltnie zmienia form oraz barw i wymyka si refleksji posugujcej si zastanym, wielekro na pozr sprawdzonym kryteriom rozumu i lek cjom snutym z byego dowiadczenia. Cigle przydarzaj si niespodzianki, dziej si sprawy, ktrych nikt nie przewidzia. A wszystko, co jest, wydaje si do odwoania, na krtk met. W takich warunkach ogromnie trudno i za rad Jeana-Paula Sartre'a i ukada (a c dopiero konsekwentnie realizowa) projet de la vie... Zatem zysk pynnej nowoczesnoci polega na dalszym wzrocie autonomii jednostki, odczuwanej dzisiaj z niespotykan wczeniej intensywnoci. Ale jednoczenie pacimy za to ogromn cen. 1 Zyskujemy wiadomo, jak mizern si jest owa autonomia w zestawieniu z ogromem problemw i zada, jakie staj przed nami jako autonomiczn jednostk, a w ktrych sT ^ - * \ -.1 rozwizaniu nie pomaga nam ju aden ad natury czy Bg czy choby niewzruszalne dokonania naszych przodkw i naszych wspczesnych.

'G

Pragnienie penej emancypacji czowieka jako jednostki pojawia si ju od owiece nia. Potem radykalizuje si coraz bardziej przez odkrywanie kolejnych wymiarw tej emancypacji - politycznego, ekonomicznego, obyczajowego... A pan, jeli w p nych ksikach wprowadza np. posta musilowskiego czowieka bez waciwoci, chce ukaza dialektyk, a nawet zaamanie tego procesu. Ryzyko wewntrznego rozpadu owej w peni ju wyemancypowanej jednostki. Mwic o owieceniu, wyznaczaj panowie cezur wedle pewnego przeomu w myleniu. Ale moe to si zaczyna dopiero od rewolucji francuskiej albo lepiej jeszcze - od rozka du i rozpadu ancien rsgime'u, czyli od przeomu nie w samym tylko myleniu, ale te w ustawieniu czowieka w spoeczestwie, w przeom dokona si na wstpnym, solid nym etapie nowoczesnoci. Dokonywano wwczas zmian gwoli uczynienia dalszych zmian zbdnymi... Zamierzano wykorzysta nowo narodzon wolno dla zastpienia zastanych, nadgniych ju struktur now, rtra upywowi czasu si nie podda, a zarazem utosami wolno wyboru z poznaniem koniecznoci... Zastane struktury topiono nie z niechci do solidnoci i trwania, ale dlatego, e okazay si nie do solidne i niezdolne do trwania. O ile solidniejsze, bardziej krzepkie, odporne na erozj i napicia wewntrz ne miay by nowe struktury. Alexis de Tocqueville pisa w Dawnym ustroju i rewolu cji", e ancien rgime, zanim jeszcze doszo do rewolucji francuskiej, zosta do po184

wszechnie uznany za zbutwiay system, ktry nie potrafi utrzyma ludzi w ryzach i za pewni trwania spoecznego adu. Zatem rewolucja bya prb posuenia si rozumem do stworzenia solidnych, trwaych instytucji w miejsce baaganiarskiej, dekadenckiej i impotentnej monarchii. Solidna nowoczesno bya ruchem z pewnym zaoonym ce lem, z lini rozwojow, z zamiarem, projektem. Kiedy si zmodernizujemy, ludzie bd nareszcie wolni od przykrych niespodzianek, nie bdzie wicej zaskocze, przypadkw, psot losu, mtnych wyborw. Bdziemy mogli sami konstruowa swoje ycie w sposb przewidywalny i zdyscyplinowany. Teraz pdzimy dalej i szybciej, tylko e linia finiszu znika z horyzontu. Unowoczenia my si nie po to, by stworzy jakie stale, trwae struktury, ale po to, by zmieni te wczo rajsze, a gwnie po to, by proces unowoczeniania toczy si dalej. Postp polega na tym, by si rusza, nie rdzewie, nie sta w miejscu, a przede wszystkim - nie pozosta w ty le. O ile w solidnej nowoczesnoci postp by pojciem optymistycznym (w tej chwili jest marnie, ale bdzie coraz lepiej, ju si tym zajmie nauka, technika, etyka, ktrych bdzie wci przybywa) - o tyle dzisiaj postp jawi si ludziom gwnie jako groba wypadni cia z bieni czy bicz smagajcy, by przyspieszy bieg. Kto si nie unowoczenia, kto za spokaja si tym, co ma, zostanie w tyle i bdzie z wycigu wyeliminowany. Zupenie jak w Wielkim Bracie": koniec kocw - zostanie tylko jeden, najszybszy, najzwinniejszy, najsprytniejszy, najgorliwszy- wszystkich innych zawodnikw wykopi po drodze. Ka dy inny okae si prdzej czy pniej najsabszym ogniwem. Widzowie s najbardziej podnieceni i zafascynowani, kiedy dochodzi do kolejnego gosowania na kolejnego ska zaca. Kiedy wsplnota eliminuje kolejnego uczestnika biegu uznanego za najmniej sprawnego z biegaczy. Mona powiedzie, e widowisko Wielki Brat" to wspczesne nam wydanie misterium, moralitetu, ktry tydzie po tygodniu przeprowadza publicz n prb generaln sensu ludzkiego losu. A ten los polega na grobie wyeliminowania prdzej czy pniej. Sztuka ycia w pynnej nowoczesnoci, co sugeruje zachannie przez miliony ledzone widowisko, polega na tym, eby wyeliminowa innych, zanim oni wyeli minuj ciebie. Jednym z wymiarw, w ktrych trwa ten wycig, jest konsumeryzm, kompulsywna kon sumpcja. Na przekr rozpowszechnionym pogldom konsumeryzm nie jest napdzany dz gromadzenia bogactwa i nie na tym on polega. Nie idzie o to, by przywaszcza so bie coraz wicej i wicej (obcienie dobrami ogranicza swobod ruchu!), ale o to, eby si jak najszybciej byskawicznie starzejcych si dbr pozbywa, wymienia wczoraj szy komputer na dzisiejszy komputer, wczorajszy telefon komrkowy na dzisiejszy tele fon komrkowy, wczorajszego partnera na dzisiejszego partnera... Konsumeryzm pole ga na szybkiej cyrkulacji. Trudno orzec, co tu bardziej atrakcyjne: moment nabywania czy pozbywania. Bardzo wczenie t dwoist natur nowoczesnoci zauway Karol Marks. W syn nym zdaniu z Manifestu komunistycznego" mwi o ulatnianiu si (pod wpywem kapitalizmu) wszystkiego, co stale, stanowe...". Czy Marks byl genialnym futurolo giem, czy te solidna owieceniowa, purytaska, smithowska wizja kapitalizmu w ktrej bogacenie si jednostld oznacza jej doskonalenie moralne, prowadzi do tworzenia trwaych struktur - bya od pocztku atw do przejrzenia fikcj? Marks by pilnym uczniem owiecenia. Manifest komunistyczny" to bardzo owiecenio wa opowie dwu gorcogowych modziecw znad Renu, ktrych topienie si wszyst185

kiego, co solidne i stanowe, raduje, ale dlatego gwnie, e sdz, i stopion mas odle je si potem w naprawd trwale, solidne formy. I wtedy nastpi koniec historii, zacznie si era wolnoci, przestan nami miota kaprysy i nka okruciestwa lepego losu. Dzi upynnianie stao si bardziej celem ni narzdziem. Nie przypadkiem karier zro bio okrelanie naszego ycia mianem surfingu, lizgania po powierzchni fali. Surfujemy: boimy si stpn tak mocno, by zamoczy nog, nie mwic ju o nurkowaniu czy cho by pywaniu. Zanurzenie si, zamoczenie i w ogle zbytnie przywizanie do jakiego ele mentu rzeczywistoci grozi zatrzymaniem, spowolnieniem, utrat plastycznoci gwa rantujcej utrzymanie si w wycigu czy nawet zachowanie pozycji. Nie idzie wszak dzi o zachowanie pozycji w staej strukturze, ale ojej nieustann regeneracj w ramach dy namicznej sieci. Sie jest macierz pocze, ale i rozcze. Naciska si guzik, eby na wiza poczenie, a znw w chwil potem, eby je rozczy. Mieszkacy pynnie nowoczesnego wiata rozdarci s midzy dwoma pragnieniami, z jednej strony - pragnieniem zaczepienia si, uzyskania jakiej trwaej, twardej gleby pod nogami, pewnoci, e w razie potrzeby znajd si ludzie, ktrzy wycign do, pomog, A z drugiej - boj si, e jeli si im to powiedzie, w chwili kolejnego zwrotu koniunktu ry czy kolejnego testu bd niezdolni do zmiany - obcieni balastem zobowiza i przywizani do ludzi oraz miejsca. Inni, wolni od bagau, pomkn, gdzie trawa zielesza - a oni bd musieli tkwi tam, gdzie s... Gdyby chcie t marksowsk demaskacj poprowadzi dalej - mwi pan, e konsumeryzm suy pynnej nowoczesnoci, a pynna nowoczesno suy konsumeryzmwi. W takim razie, jak nazwa podmiot, ktry ma w tym realny interes? Na czyj rzecz pracuje ten kulturowo-cywilizacyjny mechanizm? To pytanie o Ducha Dziejw pynnej nowoczesnoci, o jego chytro i o to, jak go zdemaskowa. Konia z rzdem temu, kto dopatrzy si w tym dziaaniu podmiotu. Mona si dopatrywa podmiotw w dziaaniach na miar ludzk, ale to s dziaania wykraczajce poza ludzk miar. W XVIII i XDC wieku rozpady si te wczesne podmioty dziaania zbiorowego, ktrymi byy wtedy wsplnoty miejskie, parafie, cechy rzemielnicze, gospodarstwa rodzinne, grupy ssiedzkie i temu podobne dostpne kontaktom oko w oko lokalne zbiorowoci. To a ich poziomie spotykay si polityka i wadza - moc (Macht, pouvoir) osigania celw. (Pojcie mocy lepiej moim zdaniem ni termin wadza" oddaje sens pojcia Macht" wprowadzonego do socjologii przez Maksa Webera). Instytucje, ktre pozwalay politycznie kontrolowa moc, czyniy z tych wsplnot podmioty polityczne. Maria polityki i mocy na owym wsplnotowym poziomie rozpad si i trzeba byo 150 lat, zanim integracja polityki i mocy nastpia ponownie, tym razem na szczeblu pastwa-narodu. Nie by to proces atwy, mone siy si sprzeciwiay, a pocztkowo nie istniay nawet pojcia, za pomoc ktrych mona by opisa punkt dojcia (na przykad po jcia reprezentatywnej demokracji czy powszechnego prawa gosu...). W wyniku tego procesu wytworzyo si przekonanie - jeszcze p wieku temu jako student przyjmowaem je za prawd ostateczn - e normalnym miejscem zamieszkania stada polityki i mocy jest pastwo-nard. e to na tym poziomie schodz si wszystkie nici i zawizuj najwaniejsze supy: ekonomia, moliwoci obronne, kultura narodowa zwizana z jzykiem, tradycj, wsplnot losu. Dzi wszake nastpia kolejna separacja mocy od polityki. Polityka w dalszym cigu koczy si na szczeblu pastwa narodowe186

. . _ ' - ^ J\ sr " " ' L___^, J ^ , -^ r~ _*-, * u --^_~" - -. " "--J F " ] ] t-. ^J**-*-, ^--^".J '' 1 ~~" T*V >. | "" J ._--[ - ' [^ ^-_J ..s f *\ f ;~-, r~\ j ~~~~'

go, ale wszystko inne ju si tam nie koczy. Moc wychodzi poza zasig pastwa narodo wego. Buja w czym, na co nie mamy jeszcze nawet dobrej nazwy. Przestrze wirtualna? Cyberprzestrze? Czy jak chce Paul Virilio, prdkocioprzestrze? Przestrze fizyczna poddana suwerennoci pastwowej i rzdzona przez prawo pastwowe jest dzi nadal siedzib polityki - ale ju nie mocy. Analitycy globalizacji mwi o wadzy sieciowej, bardziej zaangaowane umysy skupiaj si na globalnych korporacjach, inni mwi o neoimperialnych orodkach wadzy... Globalizacja oznacza dzisiaj proces czysto negatywny, znoszenie barier, obalanie granic, likwidowanie kulturowych odmiennoci. Globalizuj si finanse, handel, informacja, przestpczo, terroryzm. Natomiast nie zacza si na dobre globalizacja pozytywna doszlusowywanie instytucji wiadomego zbiorowego dziaania politycznego, spoecznej kontroli, do poziomu, na ktrym ju si znalazy najpotniejsze dzi moce. Moc wy mkna si z sieci dotychczasowych instytucji. Nawet sieci instytucjonalne, ktrymi dys ponuj najsilniejsze pastwa narodowe, z Ameryk wcznie, s ju zbyt sabe, eby te go wieloryba zapa. Posuguj si przenoni dlatego e - jak nas poucza Reinhardt Koselleck - nie mamy w gruncie rzeczy wyboru, by o tym, jak si sprawy dalej potocz, mwi sensownie, bo nie mamy nawet siatki pojciowej, w jak daoby si schwyta przysze zaszoci. Nie ma rady - wszystkie terminy s prowizoryczne. Trzymajmy si zatem wieloryba. W paskim opisie ciekawe jest nie tylko to, e ten wieloryb si urwa, ale e wykazuje antycywilizacyjne, antyhumanistyczne skon noci. Obraca si przeciwspoleczestwu, przeciw twrcom swojej potgi. Nawet je li nic jest podmiotem z natury zym, ma wielkie skonnoci do czynienia za. Nie ktre pana opisy s bardzo pesymistyczne. Pesymizmu w tym nie widz - raczej niepewno, co czyni. Jestemy w moim przekona niu w okresie przejciowym. Tu znowu przydaje si Kosseleck i jego wspaniaa metafora przeczy. Gdy si wspinasz na strom przecz, nie moesz zaprzesta wspinaczki, roz bi namiotu na stromym zboczu, bo zwieje go najbliszy halniak - mimo e nie wiesz, co znajdziesz po drugiej stronie gry. Wzniesienie wiedzie zapewne ku kolejnej reintegracji polityki i mocy, tyle e tym razem na szczeblu globalnym. Nie jest ju moliwa reintegra cja na szczeblu pastwa-narodu - te pastwa stay si odpowiednikiem dawnych spoecz noci lokalnych, miast, parafii... Zadaniem, ktre bdzie wymagao olbrzymiego wysiku i chyba zdominuje rozpoczynajce si stulecie, jest reintegracja polityki i mocy na kantowskim szczeblu allgemeine Vereinigung der Menschheit, zjednoczonej ludzkoci. Wierzy pan w ludzko jako podmiot polityczny? Wiem tyle, e w tej chwili nie ma podmiotu, ktry mgby okiezna moce wyzwolone przez negatywn globalizacj. Jest dziaanie, a nie ma podmiotu. Podmioty dotd usta nowione - rzdy pastw narodowych - nie podoaj zadaniu. Jeeli jakakolwiek partia, po zdobyciu wadzy na poziomie pastwa-narodu, postanowi uy instrumentu, jakim jest rzd, by przeciwstawi si dziurawieniu granic pastwowych, otwieraniu ich dla przepywu kapitau, towarw, informacji, doczeka si biedy: kapita ucieknie, kraj zban krutuje, ludzie zostan bez pracy. Istniejce podmioty nie s w stanie zapanowa nad globalizacj, a nowych podmiotw nie mamy. Nie ma prawa globalnego, jest tylko mi187

dzynarodowe. A prawo midzynarodowe to chyba contradictio in adiecto... Prosz sobie wyobrazi przepisy ruchu ulicznego obowizujce w sensie, w jakim dzisiaj obowizuje prawo midzynarodowe, ktrego moc prawna zaley od tego, czy dane pastwo podpi sze jak konwencj, czy nie. Niech panowie sobie wyobra, e nie wolno wam przeje da skrzyowania na czerwonym wietle, ale tylko jeli podpisalicie odpowiedni kon wencj. A jeli nie podpisalicie - hulaj dusza! Gdzie widzi pan zalki czy noniki takiej uniwersalnej podmiotowoci? U Marksa to byo proste. Proletariat reprezentowa t now wiadomo i nowy odruch. To bya iluzja nowoczesnoci, e istnieje z gry zadany podmiot, ktrym trzeba tylko po trzsn, by si przebudzi. I wanie dlatego napisaem, e ponowoczesno to nowo czesno bez jej iluzji. By moe realne podmioty globalizacji rodz si w tej chwili, ale my - wytresowani, eby widzie tylko rzeczy mieszczce si w wyuczonych ramach - po prostu tego nie dostrzegamy. My, socjologowie, znakomicie umiemy przewidywa i tu maczy zjawiska spoeczne, pod warunkiem e one si ju stay. Dopiero dugo potem, jak wybucha rewolucja bolszewicka czy dorwa si do wadzy faszyzm, powstay mdre dziea wyjaniajce nie tylko, jak to si stao, ale rwnie e to si sta musiao (z tym ostatnim ja si zreszt nie zgadzam). Ale w takim razie, jaki status ma pana optymistyczne stwierdzenie, e reintegra cja polityki i mocy na pewno nastpi? Czy ta zapowied jest motywowana psycho logicznie (jest pan z natury optymist), ideowo (wie si to z pana lojalnoci wo bec tradycji lewicowej), czy moe jest to co w rodzaju sorelowskiego mitu spoecz nego, ktry ma zmienia rzeczywisto, uruchomi te pozytywne procesy reinte gracji? Nie twierdz, e reintegracja na pewno nastpi. Sugeruj tylko, e za t przecz, na ktr si obecnie wspinamy, znajduje si owa reintegracja na poziomie ludzkoci jako no wego podmiotu polityki. Czy przebdziemy t przecz, nie wiem, nie jestem prorokiem i nie mog tego przewidzie. Natomiast sdz, e jeli z uporem bdziemy powtarzali, e obecny stan dezintegracji to wzniesienie wiodce do przeczy, na ktrym nie moemy si zatrzyma, bo jedyn alternatyw wspinaczki jest spadek po rwni pochyej - moe przybdzie nam oporu i znajdziemy drog naprzd i w gr. Ju Florian Znaniecki (wraz z W.I. Thomasem) powiada, e jeli ludzie uznaj co za prawdziwe, bd si zachowy wa tak, by to prawdziwym uczyni. W pewnym sensie powtarzamy dzi proces, ktry ju raz mia miejsce. Tak jak ze spo ecznoci lokalnych powstao pastwo-nard, teraz z pastw ma powsta podmiot glo balny. Natomiast zadania, ktre stoj przed nami obecnie, maj inn jako i stwarzaj zupenie nieporwnywalne trudnoci. Na drodze ku nowoczesnemu pastwu stosowano dwie strategie, idc za Levi-Straussem, nazwijmy je strategi antropofagiczn i antropoemiczn. Antropofagiczn polegaa na zeraniu przeciwnika, nie dosownie - w sen sie kanibalizmu - ale na jego asymilowaniu, przetwarzaniu go we wasn tkank, likwi dowaniu jego kultury, dialektu, jzyka, tradycji, pamici historycznej: tu jest obszar mo jej suwerennej wadzy - na tym terenie mieszkaj dziwaczne ludy, ale ja z nich wszyst kich zrobi Francuzw. We Francji jeszcze stosunkowo niedawno mona byo zosta ukaranym za mwienie dialektem w miejscu publicznym. Stosowano rwnie strategi antropoemiczn - wymiotowanie" tych obcych kulturowo elementw, ktrych nie dao
188

si lub nie chciao zaasymilowa. Ani jedna, ani druga strategia nie nadaj si do uytku w erze budowy globalnej spoecznoci. Nie ma moliwoci, by nawzajem poary si na przykad rne uniwersalizmy religijne. aden z nich nie potrafi pore innego, s za du e, odek pknie. Natomiast strategia antropoemiczna - strach powiedzie, co by by o, gdyby prbowa j zastosowa. Trzeba by znaczn cz ludzkoci wysa na Sybe ri. Nawet Syberii by nie starczyo. Jakuci zreszt odwoaliby si do ONZ... Pojawia si koncepcja peryferii modernizacji. Mona innych zostawi na peryfe riach. Ale dzisiaj nie ma ju tych peryferii. Rynek, procesy globalizacyjne docieraj do najdal szych zaktkw globu. A wic uwidacznia si zadanie cakiem nowe: mamy si integro wa przy zachowaniu swoich rnic! A takich ambicji nie stawiay przed sob nowocze sne pastwa-narody. Takiej sztuki jeszcze ludzko nigdy nie dokonaa. Habermas pik nie pisze o idei patriotyzmu konstytucyjnego: jestemy pod kadym wzgldem niejedna kowi, rni, wcale nie chcemy pozbawia si wzajemnie swoich rnic, nie moemy si wzajemnie kocha, ale mamy wspln konstytucj. Kochajmy konstytucj! Moe w wie cie podobnym do opiewanej przez Marksa idealnej dyktatury proletariatu takie rozwi zanie byoby moliwe, ale na razie nie umiemy si na to zdoby. Jest jedno spore laboratorium, gdzie przeprowadza si taki eksperyment na na szych oczach - to Unia Europejska. Bardzo dobrze, e panowie o tym wspomnieli. Wydawnictwo Literackie wyda wkrtce ksieczk zatytuowan Europa, niedokoczona przygoda", gdzie analizuj proces in tegracji europejskiej niejako punkt wyjcia dla integracji wiata - bo w skali globu r nice bd skokowo wiksze i gatunkowo inne - ale jako laboratorium tworzenia nowego, wikszego podmiotu politycznego przy zachowaniu rnic, a nawet wicej - przy nie moliwoci likwidacji tych rnic i wyrzeczeniu si takiego zamiaru. Po czci ze wzgl du na ambicje tego projektu nabieram z upywem at coraz wikszej sympatii dla idei zjednoczonej Europy. Na malutkim skrawku ziemi, na pnocno-zachodnim kracu kon tynentu eurazjatyckiego, uczymy si y ze sob, integrowa w wikszy organizm przy zachowaniu rnic, czego nikt jeszcze do tej pory nie robi. Testuje si przy tej okazji w warunkach niejako laboratoryjnych rozmaite propozycje, choby Habermasa czy Derridy - cho szkopu w tym, e nie wskazuj one adnej socjologicznej podkadki do proce sw, jakie zalecaj. Pozostaje otwarta kwestia spoecznej siy, miszu, ktry obronie in stytucjami europejskimi czy -jak panowie wol - nowego podmiotu spoecznego, ktry bdzie mia interes w integracji, potrafi go wyrazi i o mego skutecznie zabiega. Na to pytanie wci nie znajduj zadowalajcej odpowiedzi. Moim zdaniem nie istnieje te adne imperium amerykaskie. Ameryka ani nie ma im perium, ani nie chce mie imperium. Kiedy moc, potga, wadza zasadzay si na wiel koci administrowanych terytoriw i zarzdzanych ludw. Teraz perspektywa admini strowania cudzym terytorium dziaa na politykw i menederw jak pachta na byka. Im bardziej potga potna, tym chtniej zleca uprztanie pola bitwy podrzdnym koali cjantom albo i tubylcom. Nie chce bra odpowiedzialnoci za lad, porzdek spoeczny i bieg codziennych spraw; za duo to kosztuje, a zreszt wasne zwierzchnictwo moe si bez tego obej. Gdzie otwarto wrota rynkowi, mona redukowa garnizony i paace namiestnicze odda do uytku giedzie.
189

Przeywamy dzisiaj drug rewolucj menederw. Pierwsz opisa jeszcze przed wojn James Burnham, pokazujc wbrew Marksowi, jak przejli oni wadz, wyrywajc j wa cicielom akcji, drobnym posiadaczom. A teraz, podczas drugiej rewolucji, to menede rowie z kolei oddaj, zrzucaj z siebie mordg administrowania na nisze ogniwa. Me nederowie nie chc .zarzdza, administratorzy nie chc administrowa. Ale to nie oznacza, jak by chcieli zwolennicy tego procesu, tworzenia si jakiego samoorganizuj cego si adu, ale raczej pogbianie chaosu. Najwiksz karier robi dzisiaj pojcie subsydiarnoci, ktre w przekadach na jzyk polski zastpuje si, zupenie niewaciwie, terminem pomocniczo. W intencji i praktyce subsidiarity (jak inne modne pojcie: outsourcing) oznacza cedowanie, w rozumieniu zrzekania si odpowiedzialnoci, zast powania bezporedniego zarzdzania okazjonalnymi transakcjami handlowymi. Jak ma si modernizowa Polska przy takim opisie wiata jak paski? Czy w ogle jest sens stawiania takiego pytania, skoro nie moemy ju by podmiotem? Prosz nie przegina w drug stron. Kiedy mwi, e niczego nie da si do koca zaa twi w ramach jednego kraju, nie chc przez to powiedzie, e trzeba zaniedba prac nad poprawianiem stanu wasnej wsplnoty. Uwaam tylko, e to, czy ta dziaalno zy ska trwale podstawy, zalee bdzie od stanu wiata - a wic nie wolno owego stanu zrzuca z rachunku. Polska sama wiata nie zbawi, ale i w imi wasnego choby intere su musi bra udzia w zbiorowym wysiku, poczynajc od tego, eby uczestniczy jako rwnorzdny partner w tworzeniu Europy. Rwnorzdny partner to taki, ktry gowi si nad rol i powoaniem Europy w wiecie, a nie zastanawia si tylko, ile urwa z tego bo chenka i jak nie zapaci wasnych rachunkw.

LI
i

~n

>^3
\

in
J)

Na razie polska lewica ucieka do Europy, a prawica do Ameryki. Jedni prbuj imi towa Joschk Fischera, a drudzy Busha. A nard traci resztki zaufania do elit politycznych. Nie wiem, czy panom wiadomo, e pod wzgldem frekwencji wyborczej - a w prowadzonych ostatnio badaniach sumuje si frekwencj we wszystkich typach wyborw - Polska znalaza si na 217. miejscu, za Cza dem. Czad ma wysz przecitn frekwencj w wyborach do wadz wszystkich szczebli ni Polska. Spoeczestwo zdaje si nabiera przekonania, e od polityki nic lub prawie nic nie zaley, e wszyscy politycy kami i skonni s do korupcji, a co gorsza nic si w tym zakresie nie zmieni, niezalenie, czy bdzie si glosowao, czy nie. Wic po co? Tojestponowoczesna mdro polskiego spoeczestwa? To raczej gbokie poczucie bezsiy zbiorowoci ludzkiej. Ot Polska nie odegra swojej roli w Europie i na wiecie dopty, dopki bdzie panowaa ta wiadomo bezsiy zbio rowego dziaania. Trzeba zrobi co u siebie w domu, by przywrci t wiadomo siy, wpywu na wiat. I dopiero potem mona zadziaa na forum midzynarodowym. Na przykad zaway na programach alterglobalistw, dziaajc w ramach globalnej lewicy czy prawicy. W Polsce toczya si jaki czas temu ciekawa dyskusja. Z jednej strony Aleksander Smolar szczerze deklarowa, e decydujemy si na strategi imitacyjn moderniza cji, bo mamy sabe zasoby wasne, wyniszczone przez okolicznoci historyczne, przez komunizm. Z kolei Zdzisaw Krasnodbski czy Jarosaw Marek Rymkiewicz
190

! Q Q

l'

mwili, e gdyby pozwoli Polakom odwoa si do wasnej tradycji - szlacheckiego republikanizmu, pierwszej Solidarnoci" - zbudowaliby bardziej yw wsplnot i pastwo. Dla mnie tu nie ma alternatywy. Jedno drugiego nie wycza. Jeli w Europie czy na wie cie s dobre wzory, naley je imitowa. A wszdzie tam, gdzie Polska bya w stanie wytwo rzy swoje wasne dowiadczenia, trzeba je bada, zapamitywa i ich uywa. Bardzo krtkie i burzliwe dowiadczenie pierwszej Solidarnoci" zapodnio wiele krajw na wiecie. Jeszcze w tej chwili zapadnia. W Kijowie Was powitano tak, jak dawno nikt go nie wita w Polsce - bo swoj osob przypomnia pewien sposb zbiorowego dziaania, ktry mg zaatwi i zaatwia wiele spraw w formie cywilizowanej. Ale Solidarno" okazaa si po roku 1989 tworem bardzo eterycznym. Komitety obywatelskie - ktre by y form codziennie odnawianej samoorganizacji spoeczestwa - rozwizano, jak tylko zdobyto miejsca w parlamencie. Wszystkie ekipy rzdzce w Polsce od roku 1989 zapisa y si w ludzldej pamici jako amice swoje obietnice - obojtnie, czy byy to obietnice ra dykalne, czy realistyczne, lewicowe czy prawicowe. Lewica prowadzi polityk, ktra ude rza w najsabszych. Prawica obiecywaa zjednoczenie spoeczestwa, ktremu sama za dawaa kam, dzielc si od razu, jak dochodzia do wadzy, stajc si niezdoln do rzdze nia. Nie dziwmy si, e zniko w Polsce zaufanie do dziaania zbiorowego... Co powinnimy imitowa? Ameryk czy Europ? Odwoywanie si do jakiego mo delu pozwoli nam odbudowa spoeczestwo? Najblisze s mi modele, ktre nie spodobayby si panu Witoldowi Gadomskiemu - mo dele socjaldemokratyczne, ktre np. w krajach skandynawskich bronione s przez lewic rwnie zawzicie jak przez prawic, ktre s dzisiaj do pewnego stopnia rekon struowane w Anglii i Hiszpanii, ktrych nikt nie mie tkn we Francji czy w Niemczech. Ale nawet w Paryu i Berlinie pojawi si ostatnio strach, e Europa zabudowana instytucjami pastwa opiekuczego przegra wycig z Ameryk i Azj. Skoro oni utracili wiar, dlaczego my mamy w te rozwizania wierzy? Oczywicie wysiek obrocw europejskiego pastwa socjalnego jest dzi inwestowany w jego racjonalizacj, modernizacj, w wiksz precyzj dystrybucji pomocy spoecznej. Ale sdz, e model europejski jest dla Polski bardziej przydatny, dlatego e Polacy cier pi, dlatego e jest w Polsce mnstwo biedy, dlatego e mnie jako czonka globalnej hiperkiasy, klasy gadajcej, woono samochodami z Warszawy do Wrocawia, z Wrocawia do Poznania, z Warszawy do Lublina, i za kadym razem przejedaem przez inne kra je niewiele majce ze sob wsplnego: kraje zamone i w oczach zamoniejce obok ob szarw skrajnej ndzy i braku perspektyw. To wystarczajcy powd, by si zaj tymi, ktrzy cierpi. Refleksja nad tym, czy skuteczna walka z bied zwikszy, czy zmniejszy szanse Europy w globalnym wycigu, powinna nas raczej zmusi do przyspieszenia wysikw na rzecz pozytywnej globalizacji. To, co powiedziaem, nie znaczy, e moemy si nasz bied nie zajmowa i zawiesi kosztowne programy wyrwnywania szans. Bo one zawsze s kosz towne, bez wzgldu na ich usprawnianie czy racjonalizacj. I tym si powinien zaj ka dy polityk majcy sumienie, rozumiejcy wag problematyki etycznej - niejako morali zatorstwa, ale jako warunku ocalenia wsplnoty politycznej, warunku przetrwania insty tucji demokratycznych.
191

Neokonserwatyci i neoliberalowie - take polscy - rwnie maj swj mit wspl notowy. Mwi, e jeli ju teraz zajmiemy si w Polsce bied, zablokujemy szans rozwoju gospodarczego. Powtarzaj za swoimi klasykami: zostawmy w spokoju problem oligarchicznoci polskiego kapitalizmu, pozwlmy bogaci si kilku pro centom spoeczestwa, a za par pokole to bogactwo spynie na sam d. Takie rozwaania mona snu w spoeczestwach tak bogatych jak niemieckie czy fran cuskie, dla ktrych problem polega na wyborze drugiego czy pierwszego miejsca w wia towej hierarchii dostatku. Ale tutaj, w domu, mamy inne wyzwania. Trzeba pozwoli dawnym pracownikom PGR-w stan na nogi, da choby niewielkiej czci ich dzieci szans, by poszy do normalnych szkl. Panw pytanie przypomina mi Leszka Balcero wicza, ktry uywa jzyka na Zachodzie od dawna nieuywanego. Ludzie ju wiedz, e bez narzdzi redystrybucji bogactwo kilku procent oligarchicznej elity nigdzie nie spy wa, a ju na pewno nie na d. Ono ucieka za granic albo w konsumpcj najbardziej ja ow: w paace i limuzyny. Wszystko inne wymaga regulacji prawnych, polityki podatko wej, porzdku instytucjonalnego, ktry ma rwnoway oddziaywanie rynku. Co wicej - Richard Rorty, ktrego bardzo szanuj, cho u konserwatystw nie jest w wielkim powaaniu, zauway, e w samej Ameryce, po okresie buruazyjnienia proleta riatu nastpi okres proletaryzacji buruazji, proletaryzacji kasy redniej. To, co pano wie nazwali oligarchizacj, a co jest konsekwencj utraty politycznej kontroli nad ryn kiem, pojawia si nie tylko w Polsce, ale i w Ameryce, a wic to powszechna w naszym wiecie tendencja. Moim zdaniem zupenie niszczcy jest nowy idea polityki gospodar czej, ktra zamiast rwnoway wpywy rynku poda ich ladem i jest nastawiona na to, by rozregulowa koncentracj zyskw, rozregulowa rynek pracy, rozregulowa sys tem opieki spoecznej. Moe Polska, realizujc tak polityk, ostanie si jako podmiot czy raczej luna koalicja kilku podmiotw gospodarczych. Ale na pewno nie bdzie znaczy a jako sil polityczna, jako sia kulturalna; nie ma tych sil, gdy si tkank spoeczn rozedrze... Rzdy pastw maj dzisiaj mniejszy zakres swobody wyboru. Dziaaj w cianiejszych granicach. Jeli za daleko pjdzie si w stron pastwa socjalnego, kapita zacznie ucie ka jeszcze szybciej, ni ucieka dzisiaj. Trzeba dziaa w wskich ramach, jalde istniej, ale i w tych ramach nie czyni si tyle, ile mona by byo. Samimy sobie wymylili upiora, by nas straszy i chci do czynu pozbawia. Szwecji czy Danii nikt nie wyrzuca z Unii ani nie obkada mandatami karnymi, e chroni swoje systemy edukacji publicznej, opieki zdrowotnej, budownictwa mieszkaniowego, spoecznych ubezpiecze. Oczywicie Polska, jako kraj sabszy, biedniejszy, bardziej wyniszczony, mogaby podejmowa wybory w w szych jeszcze granicachfinansowych.Ale nie umiem dostrzec dzisiaj nawet prb dokony wania takich wyborw. Politycy wszelkich maci z gry uznali spraw za przegran. grudzie 2004

192

droga do liberalizmu
rozmawiaj Ireneusz Krzemiski Cezary Michalski

Polska

acznijmy od zamierzchej historii, czyli od pierwszej Solidarnoci". Czy pan, jako uczestnik tamtych wydarze, analizujc je z dzisiejszej perspektywy, wie dzc ju, jak ta wsplnota okazaa si saba - najpierw w starciu z komuni zmem, a pniej z kapitalizmem - sdzi, i bya to wycznie pytka wsplnota sytu acyjna? Ludzie o rnych pogldach i tosamociach, ktrych nic nie czyo, spotka li si wycznie z powodu wsplnego wroga, ktry i tak okaza si od nich silniejszy? Przypomn, e byem nie tylko uczestnikiem, ale i badaczem Solidarnoci". Najpierw z wasnym zespoem, a potem uczestniczc w wielkim projekcie Alaina Touraine'a, ktry zaowocowa pierwszym socjologicznym opisem Solidarnoci" (Solidarno. Analiza ruchu spoecznego", wyd. francuskie 1982, polskie 1989). Podkrelam t badawcz per spektyw, bo wszystko, co wwczas mylelimy i pisalimy na temat Solidarnoci", cz sto jest dzi interpretowane jako czysta aksjologia. Tym bardziej broni obiektywizmu wczesnych analiz, choby dlatego, e take moje emocje jako uczestnika byy bardzo zoone. Dla mnie, gdaszczanina, byo wielkim zaskoczeniem, e taki wsplnotowy, in tegrujcy, mobilizujcy ruch mg si wyoni na Wybrzeu, ktre do 1980 roku postrze gaem jako gboko podzielone. Gdzie bya bezradna grupka inteligentw, co jaki czas przetrzebianych i wciganych w tryby spoeczne PRL, a rodowiska robotnicze zostay spacyfikowane po Grudniu 70.1 nagle zacza powstawa Solidarno" jako pewna metatosamo ruchu spoecznego, czc dwie symboliczne kategorie spoeczne - owych inteligentw i robotnikw, pierwotnie przeciwstawiajcych si systemowi z rnych po wodw. Solidarno" to z zaoenia zaskakujco gboka akceptacja rnorodnoci. Wida by o, jak dalece ta tosamo bya zbudowana w oparciu o kanon liberalno-demokratyczny, chocia takich kategorii wwczas jeszcze nie uywano. Pierwsze p roku ksztato wania si organizacji zwizkowych Solidarnoci" byo procesem, ktry nazwabym per manentn ktni. Odbyway si wielogodzinne dyskusje, uczestniczyy w nich setki lu dzi. Kcono si na przykad, czy stworzy osobny zwizek zawodowy pracownikw nauki, kultury i owiaty, czy te inteligencja ma si sta czci Solidarnoci" robotni czej. Wszystko, co dziao si pniej, kiedy okrzepa ju organizacja i uksztatowaa si

Ireneusz Krzemiski ur. 1949, socjolog, kierownik Pracowni Teorii Zmiany Spoecznej Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, prorektor Wyszej Szkoy Komunikowania i Mediw Spoecznych im. Jerzego Giedroycia. Autor i wspautor wielu publikacji z dziedziny socjologii, m.in. Co si dzieje midzy ludmi?" (1992).

193

wiadomo jednolitego ruchu spoecznego, byo zbudowane na gbokim dowiadcze niu ktni i gorcej dyskusji spoecznej, ktra nie zniszczya spoeczestwa, aleje skon solidowaa. Ktni, w ktrej zostay przedstawione i stary si rne racje, emocje, punk ty widzenia. Jak z tego wynika, na pewno nie uwaam, e komunistyczny system jako wrg by pod staw wizi, bez ktrej samo sowo solidarno" nie miaoby sensu. Rnorodno ru chu zwizkowego wiza ze sob wsplny, rzutowany w przyszo idea wolnoci jako spoecznej, politycznej i ludzkiej normalnoci. Czy rzeczywicie mielimy wtedy do czynienia z prawdziw rnorodnoci, ktr zdoalimy zmieci w jednym ruchu spoecznym? Przecie po 35 latach istnienia PRL spoeczestwo okazao si cakiem zgljchszaJtowane. Byo jednolite narodo wociowo, bo po Marcu '68 ze spoecznej wiadomoci znika ostatnia zauwaalna mniejszo etniczna. Stumiono rnice obyczajowe. Nikt nie sysza o gejach. Byy raczej cioty", ktre yy w niszach. Take rnice majtkowe zaczynay si dopie ro ujawnia. Inteligenci i robotnicy, ktrzy mieli si z takim wysikiem dogadywa, nie mieszkali w rnych dzielnicach, ich dzieci nie byy od siebie oddzielane ju na poziomie przedszkola czy szkoy podstawowej. Kiedy chodziem do liceum, a potem rozpoczynaem w 1981 roku studia, nie miaem poczucia, e moi rwienicy s jak kolwiek zrnicowani. Nawet nasi rodzice nie akcentowali przynalenoci do r nych warstw spoecznych. Musia pan mie wyjtkowe szczcie albo niezbyt uwanie si pan przyglda. Co do wyksztacenia: zapewne nie odczuwa pan rnic, bo w paskiej szkole, a tym bardziej na studiach prawie na pewno nie byo nikogo z rodziny chopskiej, co najwyej - kilku ko legw z rodzin robotniczych lub robotniczo-inteligenckich. Do licew oglnoksztac cych uczszczay w latach 70. gwnie dzieci inteligentw, czyli osb z wyszym wy ksztaceniem. Odwoajmy si do bada socjologicznych. Jan Malanowski, bardzo dugo wierny zreszt partii, w 1977 roku uruchomi wielki projekt badania nierwnoci spoecznych w PRL. Interpretujc ich wyniki, stwierdzi, e rozpito dochodw w PRL jest wysza ni ta, ktr badacze wskazuj w USA. Nie mam powodu, by mu nie wierzy. Pamitajmy, e zawarty w daniach Solidarnoci" element rewindykacyjny mwi o przywilejach i nie samowitym wzbogaceniu si czci aparatu rzdzcego. To znw wyrzucao rnic poza wsplnot. Bo bogaci byli tylko oni, ludzie komu nistycznego aparatu, ktrych z naszej solidarnociowej wsplnoty usunlimy. Podczas gdy my, spoeczestwo - inteligenci, robotnicy, a w kocu nawet chopi bylimy na tym tle relatywnie ubodzy i niezrnicowani. Ale i tak midzy robotnikami i inteligentami powstaa bariera, ktr trzeba byo mud nie - i wanie w toku dyskusji, ktni, a nawet awantur - usuwa. Bya to take bariera komunikacyjna wymagajca ustalania wsplnego jzyka, uzgadniania - i to w bardzo emocjonalnej atmosferze - znaczenia poszczeglnych sw, wytwarzania pewnej wspl nej wiedzy. To byy rne wiaty, ktre si ze sob nie stykay albo stykay w nikym stop niu. Strawienie tej rnicy byo wwczas bardzo duym osigniciem. Dodajmy do tego jeszcze symboliczn rnic - pomidzy hodowanym w wiadomoci inteligencldch ro dowisk wspomnieniem Marca '68 a Grudniem '70, ktry dla elit robotniczych byl ich
194

IZZJ - i i' i
J L

J
+x*-'*

In

podstawowym dowiadczeniem przypominajcym o ich osamotnieniu. Solidarno" stal si poczeniem obu tych symboli i pozwolia na skuteczne wspdziaanie obu ro dowisk. A zdolno trawienia przez Solidarno" innych rnic? Jak radzia sobie z po dziaami na katolikw i niewierzcych; na osoby prowadzce si moralnie i rozwod nikw czy gejw; na udzi z przyizan fryzur i dugowosych kontrkulturowcw? Moe ma pan racj, e sposb wyraania wszystkich rnic nie by precyzyjny. Co do ka tolicyzmu i Kocioa sdz, e Solidarno" w ogle by nie powstaa, gdyby nie naoy y si na siebie dwa czynniki. Jednym byo dziaanie demokratycznej opozycji, drugim oddziaywanie Kocioa, przede wszystkim papiea. Nic by si nie wydarzyo bez jego wizyty w Polsce, bez zupenie zaskakujcej koncepcji wczenia w nauk Kocioa praw czowieka i obywatela, ktre Koci do tej pory traktowa z pewnym dystansem. On za pomoc jednego gestu, jednego przemwienia - pniej dopiero powstay odpowiednie dokumenty kocielne - przedstawi je nagle jako element niezbywalnego dziedzictwa Ko cioa. Prosz pamita, e zmiany posoborowe nastpoway w polskim Kociele wolno. I mo na Bogu dzikowa, bo gdyby nastpoway szybko, potencja zmian nie naoyby si na cay proces spoeczny, ktry w Polsce zacz zachodzi. Ale akurat w Jatach 70. polski Koci rozkwit duchowo. Poszed w kierunku otwartoci. Zaczto realizowa funda mentalne osignicie posoborowe, to znaczy uznanie znaczenia tzw. ludu boego. W de klaracji soborowej mwio si, e Duch wity przepywa przez struktury hierarchicz ne, ale jednoczenie dziaa za porednictwem ludu boego. Ten odrodzony ywy katoli cyzm odgrywa oczywicie istotn rol polityczn, ale sposb, w jaki j odgrywa, czyni z niego arbitra wyznaczajcego normy zachowa zbiorowych. Katolicyzm wnis ww czas bardzo wiele w mylenie ludzi Solidarnoci", zarwno bliskich Kocioowi, jak i mu dalekich, przez stwierdzenie, e wolno jest zwizana z godnoci jednostki. Wtedy wszyscy uywali swka podmiotowo". Gdy byem na zebraniu osiedlowych gospody domowych, one te twierdziy, e s podmiotowe, bo dziaaj w ruchu spoecznym. Sza cunek do czowieka, ktry jest moralnym podmiotem take jako jednostka, to najwa niejszy element pierwszego nauczania papieskiego, ktre szybko stao si czym charak terystycznym dla caego wczesnego ducha Kocioa jako instytucji. Wszystko to nie zniko z polskiego Kocioa wraz ze stanem wojennym. Wtedy jeszcze bardziej si rozwin, bo przej ca spoeczn energi ogromnego ruchu. Rozkwit dziesitkami ruchw i organizacji, aktywnoci, ktrej w tej chwili w polskim Kociele ju nie ma. Ale wwczas - dla wierzcych i niewierzcych - Koci by piewc i ordow nikiem wolnej, autonomicznej moralnie jednostki, ktrej niezbywalne prawa s natural nie dane, a wic sam Bg jest ich gwarantem. Mam nietzscheanskie wtpliwoci co do wartoci tej ucieczki w religijno po tym, jak zniszczono podstawowy wymiar spoecznego zaangaowania. Wszystko dziao si zbyt blisko uderzenia palk. Dla mnie i wielu moich rwienikw msze za ojczy zn z jkliwymi pieniami, po ktrych odpiewaniu wychodzio si na ulic, by tra fi do budy albo ucieka, to nie byl aden rozkwit. To bya degeneracja. Zupenie si z panem nie zgodz. Bronibym autentyzmu religijnego zaangaowania lat 80. Energia kilkunastu miesicy Solidarnoci" przejta przez instytucje ycia religijne195

go bya prawdziwa. Odkrycie Kocioa jako sojusznika w walce o wolno, ktra jest nie odcznie zwizana z godnoci i podmiotowoci jednostki, to co niezwykle istotnego dla dowiadczenia polskiego spoeczestwa, zwaszcza dla inteligencji. Zachysnlimy si now legitymizacj religii - bez wzgldu na to, czy si osobicie wierzyo, czy nie. Na gle okazywao si, e religia moe by take kulturowym nonikiem najwaniejszych, jak to si wwczas mwio, humanistycznych wartoci. Laicka inteligencja na nowo odkrya wwczas religijno - i zaakceptowaa j - nie w ja kiej postaci konfesyjnej, autorytarnie i hierarchicznie zdefiniowanej, ale jako wielkie du chowe dziedzictwo Kocioa, bez ktrego nie mona po prostu obroni podstawowych ludzkich wartoci. To brzmi patetycznie i pompatycznie, ale to dowiadczenie jest dzi po prostu trudne do opisania. Pniej zaowocowao w rozmaity sposb: nawrceniami, oywieniem duchowym. Nie chodzi zreszt tylko o katolicyzm. Przez cay ten okres gwatownie rozwijay si rozmaite ruchy religijne, take inne wyznania chrzecijaskie czy buddyjskie. Zatem rewolucja spoeczna, nawet przegrywajca, ma swoje przeoenie na ducho we oywienie caego spoeczestwa. W tym wypadku miaa. To byo odrodzenie symbolicznych rde spoecznej aktywno ci. Na t ziemi naprawd zstpi Duch i zmieni jej oblicze. Rzeczywisto duchowa by a wtedy namacalna. auj, e nie zapisywaem rozmaitych sytuacji, ktre zdarzay si w yciu codziennym. Choby scena z Gdaska, z poowy lat 80. Jechaem tramwajem, do ktrego wsiado dwch studentw. Jeden pyta drugiego: Suchaj, jak to waciwie jest z tym karaniem, ta kara boa na czym waciwie ma polega? Przyjdzie jednak ten Chry stus i bdzie sdzi?". A drugi si zastanawia i mwi: No, ale co to waciwie znaczy, e On bdzie sdzi?". Tramwaj rusza, oni kasuj bilety i gadaj o takich sprawach. Czy nie byo te tak, e wsplnota solidarnociowa, by zaistnie, zakadaa samoograniczenie si rnych jzykw mniejszociowych? Ja na przykad byem w 1981 roku skrajnym lewicowcem... A trudno to sobie wyobrazi... Wystarczy uzna za cech stal pewien typ radykalizmu i wtedy nietrudno. Byem lewakiem czekajcym na rewolucj w rewolucji, obwieszajcym si znaczkami z Che Guevara. Patrzyem na kierujcych strajkiem powanych chopcw wbialych czapkach studenckich, bardziej konserwatywnych NZS-owcw i mwiem sobie: no tak, mam inne pogldy, ale teraz jest moment wyjtkowy, wic nie bd ich ata kowa za hierarchiczno, konserwatyzm, bd si sucha, by mc w tym wszyst kim uczestniczy. Take lulka dzisiejszych feministek byo wtedy kobietami Soli darnoci", a kilku gejw wybierao ycie w ukryciu i pen lojalno wobec ruchu zamiast publicznego akcentowania swej tosamoci. Jak cen trzeba byo zapa ci, by mc uczestniczy w Solidarnoci"? Przykad, ktry pan poda, e widzc swoj odmienno, wiadomie si ograniczalicie - wskazuje raczej, e ten ruch mia sw struktur instytucjonaln, ktr si na ogl nie susznie lekceway. W zwizku z tym dochodzio si do wniosku, i nie mona tego a ma, bo nie chcemy ktni, ktra rozbija... Prdzej ni agresji mg si pan w tej grupie podejmujcej wsplne dziaania doczeka pyta podyktowanych ciekawoci, prb do196

,'v
; i

-3

1 nj
r-s

"X.

-3

wiadywania si, o co waciwie panu chodzi. To dotyczyo take pewnej polskiej choro by - antysemityzmu, Lata 1980 -1981 byy okresem zbiorowego przepracowywania r nych stereotypw. Znw przypomn pewn scen. Do Warszawy czsto przyjedali ko ledzy z Gdaska, by omwi wnioski wynikajce z bada. Spotykalimy si na obiedzie w restauracji. Przychodzili tam do nas robotnicy, ktrzy pytali: czy to prawda, e ci y dzi to s tacy czy inni... Pytali o tre stereotypu. Widzieli, e wiedza spoeczna, ktr dysponuj, jest stereotypowa, nie byli pewni, na ile jest wiarygodna. Byli gotowi j zwe ryfikowa. Ale czy oni na przykad wiedzieli, e o tre stereotypu ydowskiego pytaj yda? Nie. Pytali nas - oczywicie jako obiektywnych i przezroczystych, kompetentnych eks pertw. No i to jest wanie problem realnego przeywania lub nicprzeywania rnicy. Cigle powracam do tezy, e w PRL ylimy w wiecie relatywnie zglajchszaltowanym. Co zreszt tumaczy szok, jaki teraz przeywamy - reakcje lkowe na pene ujawnienie si rnic. Czy oni by tak samo swobodnie o tre stereotypu dotyczce go yda pytali kogo, o kim wiedzieliby, e jest ydem? Znw bd polemizowa z pask tez o naszym zglajchszaltowaniu, zwaszcza jeli cho dzi o lata 70., lata epoki gierkowskiej. Przecie osobliwoci - rwnie spoeczno-poli tyczn - tego okresu byo nawet instytucjonalne zrnicowanie, oczywicie dopuszczal ne wtedy, kiedy byo centralnie kontrolowane. Ale bya to wielka zmiana w porwnaniu z tym obrzydliwym, sierminym, a potem o nacjonalistycznym zabarwieniu kolektywi zmem gomulkowskim. Przed naprawd szerokimi krgami spoeczestwa otwara si wtedy moliwo przewartociowania wiata. Dlatego te ludzie najprdzej mogli si wtedy zgodzi, e ich partner w dziaaniu moe by kim zupenie innym, niepodobnym do nas samych. Wicej - e jednostka moe le wybra, ale nie moemy jej zbyt szybko potpia, bo ma ona sw wolno, podmiotowo i sama musi dojrzewa do rozmaitych decyzji... My raczej zakadamy, e chce ona postpowa dobrze, a nie le... Z tego rodzi o si przekonanie, e wsplnota polityczna, w tym wypadku ten ruch spoeczny, musi uwzgldnia rnorodno. Potwierdzaj to take badania prowadzone ju w okresie pnego Gierka, potem za Solidarnoci", a jeszcze pniej w stanie wojennym - dobry ustrj musi dopuszcza wolno wypowiedzi nawet przeciwnikw tego ustroju. To byo bardzo radykalne sformuowanie przyzwolenia na ad demokratyczny i liberalny, na pod stawow zasad pluralizmu. No to spytam po witkacowsku... skoro byo tak piknie, to co si w naszym maym dworku popsuo? Solidarno" trwaa waciwie do momentu zabjstwa ksidza Popieuszki. Z perspek tywy czasu okazuje si, e proces, ktry wytoczono zabjcom, i to, e w ogle go wyto czono, by niezwykle inteligentnym ruchem reimu. Zamkn okres solidarnociowy, okres mobilizacji spoecznej i gotowoci do dziaania. Bo jaki z tego wynika wniosek? Potwierdzao si, e system jest oczywicie wredny, e to oni sami zamordowali, ale za razem s na tyle rzetelni, i potrafi sami siebie ukara, wic bd si jako ogranicza. Wobec tego bdzie mona, a przede wszystkim trzeba bdzie z nimi si jako uoy. Bo nie mona ju tak dalej y.
197

ZD
-J
./i

) 1

? Pana opowie zawiera interesujce odwrcenie etapw historycznych. Zwyko si

1 l

No i zaczto si ukada z systemem, ktry pozwala ju wwczas na rozwinicie pew nych form aktywnoci gospodarczej. Mona byo co wzi w ajencj, zaoy sklepik albo ma firm, do tego dochodzia turystyka handlowa. Ogromne znaczenie miaa oczywicie emigracja. Kiedy w drugiej poowie lat 90. robilimy badania w Mawie i Szczecinku, po raz pierwszy zrozumiaem, jak wielk ponielimy strat w poprzedniej dekadzie, ponurej epoce stanu wojennego. Wcale nie chodzio o wielkich liderw ruchu. To wanie wygnanie kilku aktywnych osb, ale niemal z kadej z maych spoecznoci, niszczyo tam kompletnie wizy spoeczne, rozb'}ja)o wsplnot, zabijao to, co nazwa bym duchem obywatelskim. W dodatku ten stan beznadziejnoci, braku poczucia per spektywy, powodowa, e byskawicznie spada poziom zaangaowania spoecznego. Baza ruchu wracaa do granic opozycji demokratycznej z lat 70. Poszerzonych tylko o ludzi modszych, bo pod koniec lat 80. znw zacza narasta fala zaangaowania wrd studentw i modych robotnikw. Nie liczc modziey, dominujc postaw by tzw. zly indywidualizm: Nie ma co ju dalej myle o wsplnocie, w tym kraju niczego nie da si zbiorowo stworzy, czowiek powinien walczy tylko o siebie". Byl to czas rozbicia wszelkich wizi, zagroenia samego przetrwania tego spoeczestwa. Kiedy w roku 1988 komunici uchwalili nowe prawo o stowarzyszeniach, bo byo potrzebne im samym, nagle si okazao, e tego nie wykorzystamy. Oczywicie oni o tym wiedzieli, wiedzieli te, e jeszcze trzy, cztery lata wczeniej nie mogliby tego zaryzykowa, bo wtedy spoeczestwo mogoby jeszcze rozkwitn i oy. W1988 roku nie rozkwito. Dominowa ju nowy wiatopogld; przekonanie, e w polityce, w yciu spoecznym, ale take w yciu indywidualnym liczy si tylko naga sia. Trzeba by mocnym, niezale nym, trzyma najwyej ze swoimi, walczc jak si da o przeycie. Jednostka nie ma co liczy na wicej. nam mwi - kiedy np. narzekamy na chore formy indywidualizmu przekadajce si na patologie ycia spoecznego, politycznego, gospodarczego - e to wszystko stao si po roku 1989, a wic w wolnej, liberalnej Polsce. e to wanie jest libera1 izm, a kto ma wtpliwoci, zapewne czuje nostalgi za PRL i socjalizmem. Bo zasa da nagiej siy, indywidualizmu zrywajcego wsplnotowe lojalnoci - to cechy nor malnego, liberalnego spoeczestwa. Ja tymczasem lokuj pocztki tego zjawiska w drugiej poowie lat 80. i widz w nim ele ment rozkadu spoeczestwa socjalistycznego. W dodatku co rwnie zego dziao si wtedy z Kocioem. Nieprzypadkowo ostatnia w PRL wizyta papiea z 1987 roku zawie raa ciekawe elementy, cznie z surowym listem do biskupw, ktry przestrzega hierar chi przed odrywaniem si od tradycji przewodzenia ruchom wolnociowym. W czci Episkopatu pojawia si ju wtedy bardzo wyrana tendencja do nawizania i pogbie nia wsppracy z wadzami. Od drugiej polowy lat 80. reim Jaruzelskiego konsultowa z czci biskupw wszystkie waniejsze decyzje. Dla mnie - uczestnika wczesnych ruchw kocielnych - lata 1987 -1988 to bardzo nieprzyjemny okres. Wczeniej te ruchy kwity, rozwijay si, byy otwarte, z ywym udziaem ksiy, ale na zdecydowanie posoborowych zasadach. Ksia oczywicie pe nili rol pasterzy, ale jakby na zasadach rwnoci z owcami, nad ktrymi sprawowali opiek. Byli otwarci na dyskusj, w czasie ktrej interpretowano, dookrelano religyne dogmaty... 198

r ^ 11 3
- -* [ _;

I.n _r

-J

Otwarto, lud boy, pasterz, owce... Trudno ocali tak subtelnie dialektycznyjzyk... No i rzeczywicie nie udao si go ocali, bo ta otwarto szybko zacza si koczy. Nagle si okazao, e trzeba ograniczy swobod take w yciu duchowym. Pamitam mj wy jazd do Krocienka w ramach ruchu oazowego dla dorosych. Dowiedziaem si tam, e lu dzie s jak supy betonowe, ktrymi trzeba potrzsn, bo maj si zachowywa zgodnie z tym, co im si mwi. Dla nas, pamitajcych oywienie z przeomu lat 70. i 80., ten jzyk by szokiem. Dawa przedsmak tego, co miao si wydarzy pniej, unoszenia si kleru, po wrotu przekonania, e ksia i biskupi to ostateczna instancja, e oni s nad ludem boym, e wsplnota jest od pocztku ustrukturyzowana. Narasta autorytaryzm. Kolejne tematy zaczynay by wyczane spod dyskusji. Stare usunito w cie, pojawiy si nowe. Na przykad? Zaczy znika z jzyka Kocioa tematy spoeczne - bo w kocu wolno czy godno nie byy tematami politycznymi. W zamian pojawiy si obyczajowe - na przykad spra wa homoseksualizmu. Wczeniej toczylimy swobodne dyskusje wok etyki chrzeci jaskiej. Mona byo znajdowa argumenty w Ewangelii, interpretowa je, wymienia si nimi i przekonywa. Take w dyskusjach z udziaem kleru. Sdzilimy, e wiele tra dycyjnych ocen i rozstrzygni bdzie si zmienia. Nawizywalimy do dyskusji tocz cych si na Zachodzie. Nie dotyczyo to wycznie gejw, ale take roli kobiet w Kocie le, stosunku pomidzy wieckimi i hierarchi... W pewnym momencie okazao si jednak, e dalsza dyskusja jest niepodana. Bo wia domo, e kobieta powinna zna swoje miejsce, e homoseksualizm to grzech, cokolwiek bymy powiedzieli...". Pniej zaczy si ukazywa synne Ratzingerowskie deklaracje rozstrzygajce definitywnie stosunek Kocioa do rnych wtpliwych kwestii, w kt rych nastpio nadmierne rozdyskutowanie. To byy twarde deklaracje, natychmiast przekadajce si na codzienn praktyk ksiy. Dotyczyy nie tylko kwestii obyczajo wych, ale take stosunku do innych wiar i wyzna. Nagle znw si okazao, e lepiej si z nimi nie kolegowa. Pamitam instrukcj Ratzingerowsk w sprawie stosunku do tzw. nowych religii. Bya niesprawiedliwa w ocenianiu i wrzucaniu do jednego worka rozma itych form odrodzenia duchowego charakterystycznych dla tamtych czasw. Instrukcji Ratzingera nie sposb jednak nazwa impulsem lokalnym wynikajcym z utwardzenia si postawy polskich ksiy. One nale do historii Kocioa po wszechnego, a nawet do historii pontyfikatu Jana Pawia II. Ale ten impuls zmieni ycie tego polskiego rozdyskutowanego, otwartego Kocioa. Oka zao si, e lud boy ma zamkn usta. I nie jest tak, iby dyskusja znosia rnic mi dzy proboszczem a wiernymi. Uznano, e trzeba opanowa wszystkie te rozpasane ru chy, zdyscyplinowa je, zhierarchizowa. Zacz si pojawia jeszcze jeden nieznany w latach 70. i 80. motyw - Kocioa jako oblonej twierdzy - ktry natychmiast poczy si ze starymi wtkami endeckimi. Wrcio pakietowanie, e Polak to katolik, nawizy wanie do tradycji narodowokatolickiej jako jedynej waciwej tradycji Kocioa. Zaczto przekonywa, e trzeba si z komunistami dogadywa. Katolicy powinni sprawowa wadz w tym pastwie, bo inaczej wezm si do tego jacy liberaowie. Ale to nic narodowi katolicy uczestniczyli w rokowaniach przygotowujcych okr gy st. Bo cz narodowych katolikw ju wczeniej wesza w struktury wadzy,
199

czy raczej w struktury legalizujce wadz. Byli tam od czasw PRON, przez roz maite rady konsultacyjne... Jednak przeom rolni 1989 mia te inny nieoczekiwany wymiar. Nie by nawet ugod elit - to okrelenie przyszo pniej - ale ugod repre zentantw. I o ile ostatecznie wyniki Okrgego Stou okazay si cudem, osigni ciem zupenie fantastycznym, trzeba jednak przyzna, e dua cz prawdziwie solidarnociowego spoeczestwa w tym nie uczestniczya. Okrgy St zakada jednoczenie porozumienie i wykluczenie - rwnie tak wanych symbolicznych aktorw podziemia jak KPN. Powszechne byo wwczas poczucie, e ta reprezenta cja nie jest pena. Musz si przyzna, i nie uczestniczyem w ant jednym posiedze niu Okrgego Stou, byem temu przeciwny, uwaaem, e jest zbyt wczenie, e odczekawszy kilka miesicy, mona by doprowadzi do sytuacji, w ktrej komuni ci pjd na dalsze ustpstwa. Jednak kiedy ju podpisano porozumienia, kiedy Okrgy St przynis rezultaty, uznaJem, e by to wielki sukces. i 1 Po wyborach i wraz z powstaniem rzdu Tadeusza Mazowieckiego spoeczestwo oby y\ watelskie zaczo si odradza. Nie tylko w Warszawie, ale i w maych miejscowociach N, ludzie znw si zbierali. Spoeczne oczekiwania byy takie, e musimy wrci do ustano 1 wienia tej dyskutujcej wsplnoty z roku 1981. Narodzia si wtedy koncepcja komitetw 1Z] obywatelskich, ktre powstay prawie wszdzie. Ale zanim stay si publicznym forum l ~~\ dla lokalnych spoecznoci, ich rozwj zablokowano, a one same odgrnie zdefinioway i si politycznie. Zatrzymano w ten sposb proces oddolnego odradzania spoecznej ak v \ ' i } tywnoci. __ Wtedy zdarzyy si dwie zupenie kluczowe sprawy. Po pierwsze pojawio si przekona\i -. j nie, e demokracja musi by budowana przez elity. To kocowy efekt dugiego procesu, ^> f"*' ^ T ktry zachodzi wrd intelektualistw i dziaaczy spoecznych Solidarnoci" jeszcze w i . I latach 80. Drugie wydarzenie to zmiana sojuszy. Tutaj nie da si omin nazwiska Adar , . ma Michnika, chciabym, ale si nie da. Michnik, caujc si z generaami, dokona jedt 1 noczenie ostrego podziau Polski na t nowoczesn, wybaczajc, ktra chce si modclj nizowa, i do Europy, rozwizuje konflikty pokojowo i bez wzajemnych rozlicze - i Polsk ciemnogrodu": narodow, prawicow, katolick. W imi zniesienia wszelkich po dziaw projektuje si podzia gwatowny, agresywny, nie do przekroczenia, rozbijajcy wsplnot. To bya projekcja, Irtra zaczyna wietnie dziaa. Jeli ktokolwiek myli nie co inaczej, jeli prbuje czy otwarcie na modernizacj z tradycj, otwarcie na Europ z obron interesu narodowego - od razu przypisuje si go do endeckich upiorw prze szoci, insynuuje mu si antysemityzm, robi si z niego czowieka ciemnogrodu". Mia o to swoje konsekwencje. Zradykalizowao ludzi szukajcych rozmaitych drg pored nich. Pozwolio te na aktywizacj najgorszej z dawnych tradycji, ktra zdobywa pole w | js/" ' N ' j tym biegunowym ukadzie. Wobec faktu, e nie powsta nowy nony wsplnotowy jzyk, W vv . ktry mona byo wywie z Solidarnoci", zatriumfowa stary, przewiczony jzyk na rodowej defensywy: podejrzliwoci, zamknicia si, poszukiwania wrogw i obcych.

nz

lali

Czy Adam Michnik wystarczy za wyjanienie? Moe jego emocjonalno wytrcia paru przyjanicych si z nim wczeniej ksiy z torw religii miosierdzia, a wie lu jego dawnych fanw wprawia w stan ostrej mizantropii. Ale czy nie byo te tak, e liberalny potencja spoeczestwa wychodzcego ze zglajchszaltowanego PRL, jego zdolno do akceptowania rzeczywistej rnorodnoci, by jednak zbyt may? Pamitam, jak ja i cz moich kolegw, w odpowiedzi na pojawienie si ostrego j200

zyka feministycznego czy gejowskiego, zaczlimy uywa rwnie wyrazistych j zykw reakcji. Te tracilimy z oczu liberalne czy wsplnotowe minimum. Niekt rym z nas zacz si w kocu podoba ten Kulturkampf, wykluczanie, publiczne mody w intencji gejw, rozwodnikw... o wyzwolenie ich od grzechu. Po kolei. Na pocztku III RP to zrnicowanie wcale si jeszcze tak gwatownie nie obja wio. Dopiero od kilku lat zaczo by wyrane. I nie jest tak, e liberalne regulacje od ra zu pozwalaj na radykalne wyraenie rnic w tradycyjnym spoeczestwie. Dlaczego mwi, e brak mi pewnej spjnej paszczyzny obywatelskiej? Usiowaem to wyrazi w polowie lat 90. w tekcie o zaamaniu si konsensusu demokratycznego w Polsce. By moe wszystkie te rnice byy nieco bardziej widoczne w III RP ni w PRL, ale przede wszystkim po rozpadzie ruchu spoecznego Solidarnoci" zabrako wizji wsplnoty, w ramach ktrej te rnice istniej. Zabrako dostatecznie jasnego zdefiniowania, co sta nowi minimum wsplnych wartoci. Nikt nigdy tego nie wyrazi, bo w tym elitarystycznym jzyku budowania demokracji", budowania kapitalizmu" czy budowania spoe czestwa obywatelskiego" w ogle tego nie mona byo powiedzie. Do tego dosza zu penie nowa gra Kocioa, ktry take odrzuci szacunek dla zdania innego ni wasne, choby w sposobie traktowania aborcji. Stanowisko Kocioa w tej sprawie byo przecie przewidywalne... Mam pretensj o wybr jzyka, poziom jego agresji. Przyjta przez Koci strategia spoin uniemoliwiaa wyraenie opinii przez tych, ktrzy uwaaj, e w pewnych sytu acjach powinna istnie moliwo przerwania ciy. Bez wzgldu na to, czy si z kim ta kim zgadzamy, czy nie, moemy zareagowa dwojako: dyskutowa, argumentowa, na wet jeli si nie zgadzamy i jeli po dyskusji nadal nie bdziemy si zgadzali. Albo moe my te uzna, e kady, kto taki pogld wyznaje, jest niegodny jakiejkolwiek rozmowy. Koci wybra drugi sposb. Jednak w kocu uchwalono ustaw w pewien sposb kompromisow. Odrzucono przyczyny spoeczne, ale uznano prawo do przerwania ciy w przypadku gwatu, zagroenia ycia matki... Politycy wypracowali konsensus. Ale mleko zostao rozlane. To, w jaki sposb sam Koci dokona rozstrzygnicia, jaki jzyk stara si narzuci, byo lekcj. Waciwie kady, kto mia wtpliwoci, czy mona wprowadzi tak ustaw, przestawa si liczy moralnie, byl w jzyku Kocioa wsp winnym morderstwa, stawa si ostatecznym grzesznikiem. Podstawowa rnica pole gaa na odrzuceniu zasady demokratycznego konsensusu, ktry jest uznaniem pewnego minimum wartoci liberalnych w demokratycznym adzie, dopuszczeniem zrnicowa nia i jego prawomocnoci, dopuszczeniem prawomocnoci dyskusji na tematy moralne. Nie chodzio o stanowisko Kocioa, ale o sposb, w jaki je przyjmowano, wyraano i jak traktowano przeciwnika w sporze. Kady przeciwnik - a pogldy proaborcyjne byy przecie zrnicowane - by jednakowo le traktowany, odbierano mu godno. Takie postawy kiepsko wpywaj na akceptacj samej zasady konfliktu, bo kada rnica po gldw staje si od razu konfliktem miertelnym i waciwie nic ju nie czy mnie z mo im przeciwnikiem. W ten sposb zmarnowano podstawow warto pierwszej Solidarnoci", ktra dawa a ludziom poczucie bezpieczestwa idce tak daleko, e esbecy przyznawali si na pu blicznych zebraniach, i pracowali w SB i jeszcze w dodatku cz z nich bya pniej ak201

ceptowana. Pamitam zebranie Regionu Mazowsze z 1981 roku, na ktrym kto, kto zo y tak deklaracj, mimo dyskusji i ktni zosta pniej mianowany delegatem na I Zjazd Solidarnoci". To ju skrajne przykady, i pewnie przesadne, bo ten czowiek nie potrafi przerwa swoich esbeckich wizw i w stanie wojennym wydal kolegw. Ale dzi mamy zupenie odwrotny sposb konstruowania przestrzeni publicznej. Po pierwsze jest zastrzeona dla elit: jeli kto zosta zaproszony, ma si odzywa w okrelonym j zyku i zajmowa jedynie suszne stanowisko. A po drugie - kada rnica, nawet wyj ciowo bardzo subtelna, staje si pretekstem do wzajemnego wykluczenia. Jedn z konsekwencji stanowi zdominowanie polskiej sceny publicznej przez jzy ki roszczeniowe rozmaitych grup spoecznych czy obyczajowych, starych i nowych, wikszociowych i mniejszociowych, z ktrych adna nie czuje si u siebie. Te jzyki i tak byyby obecne. Ale nie wystpowayby w tak agresywnej wobec wsplno ty formie. O ile pierwsza Solidarno" kwestionowaa stereotypy zbiorowe, zachcaa do poszukiwania nowych tosamoci, nowych okrele dla starych rozpoznanych ste reotypowo kategorii spoecznych, mniejszoci, odmiennoci... cznie z szukaniem nowej definicji yda - teraz mamy powrt do wszystkich starych stereotypw. Poniewa HI RP nie udao si wprowadzi do wiadomoci zwykych obywateli tego, co stanowi baz wsplnego mylenia - konsensusu demokratycznego - trzeba albo odwoywa si do nowych tosamoci i mwijzykiem z gry agresywnym, bo musiby on od razu jzykiem ofensywnym i atakujcym, albo te wraca bezrefleksyjnie do tradycji Narodowej Demo kracji, ze wszystkim najgorszym, co niosa, cznie z antysemityzmem, ksenofobi, antyniemieckoci i antyzachodnioci. A czy w ramach uspokajania sytuacji moliwy byby na przykad powrt do konser watywnego przeywania tosamoci gejowskiej jako czego ukrytego, prywatnego? Do modelu, w ktrym rozmaite kategorie grzesznikw, zamiast walczy o publicz ne uznanie, zgadzayby si, dla dobra wsplnoty, y w hipokryzji? To prowadzi do kompletnej indywidualizacji wiata. Czy wiktoriaska hipokryzja w kwestiach obyczajowych nie bya form innego przeywania wsplnotowoci? Zgodnie z tez Michela Foucaulta w naszych czasach spoeczna kontrola zachowa sek sualnych paradoksalnie jest wiksza ni kilka wiekw wczeniej. Narzdzia kontroli za chowa jednostki znacznie si udoskonaliy. W wiecie tabloidw i telewizji wiktoria ska hipokryzja stal si niemoliwa. Nasza prywatno jest zupenie przezroczysta. Istotnie, taki wiat mus by doskonale moralny. Albo wywalczysz respekt dla wszystkich swoich wyborw obyczajowych, albo ci zniszcz. Do tego dochodzi jeszcze pewna dynamika ycia spoecznego w demokracji, o czym pi sa ju Tocqueville. Zauway, e ludzie, ktrzy realizuj w demokracji pewn tosa mo, pewien styl ycia, nie znajduj powodu, dla ktrego mieliby si z tym ukrywa. Chc by uznani takimi, jacy s, wczeni w kooperacj, wymian argumentw, warto ci. Zwaszcza jeli nie widz niczego zego w tym, co robi. Jeeli nie prowadzi to z ich strony do krzywdy innych ludzi. Natur demokracji jest, e otwieramy si, tworzymy no we tosamoci, rozszerzamy zakres wsplnoty.
202

/y I \ ( 'L' / ) ] \ y .'. / V-..-""1

<a

e -S3 c -> -J 1r,n f p<> n

"^
i

Wybr, o ktrym pan mwi, zakadaby zupenie inn sytuacj. Tak, kiedy o wsplno cie nie ma ju mowy, kady robi, co chce. To jest dopiero rozbicie spoeczestwa na dzia ajce niezalenie jednostki niezwizane adnym poczuciem wizi poza czysto instru mentalnym stosunkiem na paszczynie organizacyjnej, pastwowej. Poza tym we wspo mnianej przez pana wiktoriaskiej Anglii te prywatne style ycia miay realne spoecz ne zakorzenienia. Dzisiaj nie ma do tego powrotu. To troch tak, jakby pewne wartoci zostay wypowiedziane. Jaki obraz mnie samego ju istnieje spoecznie, dlaczego mia bym si teraz z niego wycofa na poziom hipokryzji, czemu miabym si ukrywa? Pew ne moralne racje przemawiaj za tym, by kto zosta zaakceptowany jako gej. W imi czego ma si zgodzi na wycofanie? luty 2005

203

nie lubi liberalizmu


Krytyka doktryny realizujcej utopijne ambicje Ryszard Legutko

Dlaczego

y Na liberalizm powouj si wszyscy, ktrzy chc zmieni nasz rzcczywi| ] sto, upodobniajc j do spoeczestw zachodnich. Ostatnio robili to homoE _ 3 seksualni aktywici, ktrzy narzekali, i rodakom daleko do zasad i obycza jw spoeczestwa liberalnego. Robi to feministki, a take - przy rnych okazjach - liczne rzesze intelektualistw narzekajcych na oglny obskurantyzm spoecze stwa. Gdyby wprowadzi zasady i obyczaje liberalne, wwczas - taki argument zwykle pada - mielibymy znacznie wicej swobody i w znacznie wikszym stopniu jednostld oraz grupy mogyby korzysta ze swoich uprawnie. Liberalizm jawi si zreszt swym zwolennikom nie tylko jako idea spoeczestwa wolnoci, ale rwnie jako przeznaczenie nowoczesnego wiata i jedyna cywilizowana paszczyzna wspycia w naszych czasach. Skoro tak jest, czy mona dzisiaj w ogle gosi pogldy antyliberalne? Czy odrzucenie liberalizmu nie musi oznacza popadnicia w autorytaryzm i czy nie jest oznak bezna dziejnej anachronicznoci mylenia? Nie uwaam, by twierdzca odpowied na te pytania byia nieodparta. Sdz nawet, i doszo w dzisiejszych czasach do naduycia, ktrym jest utosamienie liberalizmu z wol noci. Liberalizm to pewien pomys -jeden z wielu - na uporzdkowanie wiata. To, czy owo liberalne uporzdkowanie wiata zwikszy obszar wolnoci oraz moliwo osiga nia innych dbr, jest kwesti co najmniej dyskusyjn. Nie ma wic powodu godzi si na to, by liberalizm stal si koncepcj wyrnion czy to w Polsce, czy gdzie indziej. Rzeczy wisto jest zbyt skomplikowana, by podporzdkowa j jednemu systemowi organizu jcemu, i to systemowi, ktry wywouje sporo obiekcji. Sprbuj wic wyoy swe podstawowe zarzuty wobec tych liberaw, ktrzy ogosili, i maj szczeglne uprawnienia do interpretowania naszych problemw i koordynowania ycia spoeczestw. <TZTA Pierwsz i najbardziej oczywist przyczyn mojej niechci jest znikoma \JJ pozycja liberalizmu w caym obszarze ludzkiej myli. Krtko mwic: libeEL7 ralizm to doktryna mao interesujca. Liberaami nie byli: Platon, Arysto204

teles, Dante, Szekspir, Dostojewski. Nie da si wymieni adnego naprawd wybit nego myliciela, adnego wielkiego pisarza, ktry kwalifikowaby si do tej katego rii. Wszystko, co najbardziej fascynujce w obrazie czowieka i wiata, co najgbiej odkrywajce prawd o czowieku, o jego naturze, o jego zwizkach z innymi ludmi, z przyrod i z Bogiem powstao poza liberalizmem. Najciekawsi myliciele kwalifi kowani do szeroko rozumianego liberalizmu - Kant, Ortega czy Tocqueville - s wielcy w tym wzgldzie, w ktrym kategoria liberalizmu do nich si nie stosuje lub ortodoksj liberaln znacznie przekraczaj. Przeprowadmy eksperyment mylowy: wyobramy sobie czowieka wychowanego wycznie na arystotelizmie, heglizmie, fenomenologii czy tomizmie. Komu takiemu z pewnoci groziaby jednostronno, ale bez wtpienia mgby osign mdro w najbardziej elementarnym sensie tego sowa. Wyobramy sobie nastpnie kogo, kto wychowany i wyksztacony jest wycznie na tekstach liberalnych. Komu takie mu mdroci nie daoby si przypisa, bo w tekstach tych albo nie znajdziemy roz waa o najwaniejszych sprawach nurtujcych czowieka, albo bd zawstydzajco miakie. W najlepszym razie te kwestie s tam odsuwane jako nieistotne dla gw nych rozwaa, zaciemniajce prostot schematu, nieciekawe, a nawet - z powodw, o ktrych za chwil - niebezpieczne. Niekiedy teksty zawieraj wskazwki, jak kwe stie takie odsun z pola widzenia, by nie przeszkadzay w rozwijaniu liberalnego schematu mylowego. Wystarczy zreszt w dyskusji z liberaem poruszy je, a spoty kamy si zwykle z dwojakiego rodzaju reakcj: albo kompletnym zignorowaniem, po niewa libera nie rozumie, o czym mwimy i po co, albo irytacj, e zupenie niepo trzebnie wprowadzamy problemy nieistotne, dla ktrych on dawno ju znalaz odpo wiednie miejsce. Bywa, i moe to mie korzystne skutki. S wszak koncepcje gmatwajce sprawy proste oraz tworzce puste lub mao sensowne konstrukcje pojciowe. Wwczas libera ze sw prostot bdzie dziaa ozdrowieczo. Ale problem w tym, i z tak postaw odnosi si on do wszystkiego, co nie jest liberalizmem, i do wszystkiego, co ow prostot kompliku je. Std liberaowie niezwykle atwo wpadaj w schematyzm, pozostawiajc poza obsza rem swego zainteresowania ogromn sfer problemw, wtkw, aspektw rzeczywisto ci i argumentw. Kto wic staje si liberaem, ryzykuje utrat ciekawoci wiata i po padniecie w sterylno. -T) Od razu uprzedz replik, ktra brzmi nastpujco: liberalizm tym si rEjfcj ni od wymienionych powyej koncepcji, e jest znacznie skromniejszy. Wie c h y loma kwestiami nie zajmuje si ze swej natury. Celem liberalizmu jest ra czej stworzenie ram, w ktrych czowiek moe funkcjonowa jako istota dziaaj ca, mylca i tworzca. Zmierza do zbudowania modelu, w ktrym moliwie naj wicej wolnoci bd mieli wszyscy, rwnie arystotelicy, heglici, fenomenolodzy, tomici. Odpowied jest znana, ale jej nie przyjmuj, a w kadym razie widz w niej rdo pod stawowych kopotw doktryny. Odpowied po czci tumaczy, dlaczego liberaom tak trudno nawiza kontakt z innymi. Twierdzc, e zajmuje ich wycznie tworzenie ram wsppracy, zawsze ustawiaj si na wyszej pozycji. Nie przyjmuj zwykle dyskusji w adnej konkretnej sprawie, gdy uwaaj, e nie mieszaj si do konkretnych rozstrzy gni, lecz do sposobu rozstrzygania. W ten sposb w dwch kwestiach postpuj moc205

Ryszard Legutko

ur. 1949, filozof

polityczny, publicysta, profesor Uniwersytetu Jagielloskiego. Jest prezesem krakowskiego Orodka Myli Politycznej. Peni funkcj wicemarszatka Senatu z ramienia PiS. )ego najwaniejsze ksiki to: Spory

o kapitalizm" (1994),
Etyka absolutna i spoeczestwo

otwarte" (1994)
oraz Traktat

o wolnoci" (2007).

;
l

1
\

Lr
! ,

,- |

-j)

r /v / / bji \

ni
p]

no wtpliwie. Po pierwsze, ju na wstpie, niemal bezdyskusyjnie, przejmuj rol orga nizatora w stosunku do wszystkich, a wic rwnie tych, ktrzy nie maj ochoty pod dawa si takiej organizacji; intencja dominacyjna jest od samego pocztku wpisana w jego natur. Po drugie, otwarcie deklaruj samoograniczenie, ale deklaracje s goo sowne: nie mona spenia roli organizatora wszystkiego, a jednoczenie gosi zasad nieprzesdzania kwestii szczegowych. Takie kwestie liberalizm przesdza, i to nie rzadko kontrowersyjnie. W tym zakresie, w jakim liberalizm stwarza ramy wsppracy, jest wic najbardziej po datny na zarzuty. Jego ambicje s bowiem ogromne i coraz bardziej apodyktyczne. Od samego pocztku, przynajmniej od Johna Locke'a, liberaowie - deklarujc, i na sercu ley im wycznie wolno jednostki -wypowiadali si kategorycznie na temat tego, jak nie powinno wyglda pastwo, spoeczestwo, ycie wsplnotowe i umysowo-duchowe. Przynajmniej rwnie czsto gosili pogldy pozytywne, a wic -jak maj funkcjo nowa instytucje polityczne, ale take rodzina, szkoa, stosunki midzy rodzicami a dziemi, midzy czowiekiem a Bogiem, jak powinny dziaa Kocioy i jakie doktryny s dopuszczalne. Pogldy w rodzaju nie wiem" czy rozstrzygnicie wykracza poza przyjte zaoenia" nie pozostaway w zwykym wyposaeniu liberaw. W systemie wolnoci", ktry sobie stworzyli, wszystko byo wiadome. Wystarczy przeczyta dziea epistemologiczne, teologiczne oraz edukacyjne Locke'a. Niemal kady aspekt ycia ludzkiego jest tam uregulowany, rozstrzygnity i przes dzony. Nie wolno ograniczy si do ustroju politycznego. Liberalne musz by teolo gia, edukacja, rodzina, obyczaje, prawo, Kocioy, stosunki midzy dwojgiem ludzi. Od adu oglnowiatowego po szkol gminn - wszdzie pojawia si libera z nachal n ofert stworzenia ram. Jeli co nie bdzie liberalne, to - taki wniosek wylania si z lektury Locke'a i jego nastpcw - w naturalny system wolnoci si nie utrzyma i odrodzi si tyrania. Liberalne ramy wsppracy nie ograniczaj si wic do pastwa czy kontynentu, ale mog i niezwykle czsto bywaj reprodukowane w maych wsplnotach czy strukturach, ktre w liberalnym sumieniu uchodz za niewystar czajco liberalne. Pojawiajcym si okazjonalnie deklaracjom, e liberalne ramy dotycz wycznie ogl nych struktur prawnych, pozostawiajc wolno czowiekowi w okrelaniu ycia wspl notowego, nie naley ufa. Nieliberalne struktury nie s akceptowane, bo nie ma dobre go powodu, by liberalnych zasad nie stosowa, na przykad wobec szkoy, rodziny czy zwizkw wyznaniowych. Jeli owe zasady okrelaj relacje midzy jednostkami, zapo ry blokujce ich stosowanie w mniejszych strukturach musz si ostatecznie okaza iluzoryczne. Mona gosi pogld, i w spoeczestwie liberalnym istnieje miejsce na nieliberalny model rodziny i szkoy, ale presja instytucjonalna i prawna zmierza w kierunku, by owe modele przeksztaci. Istniej zreszt do realizacji owego celu skuteczne i czsto wykorzystywane narzdzia, a najbardziej znanymi s jednostkowe uprawnienia zwane prawami jednostek. Teore tycznie mona sobie wyobrazi, i kto, kto uznaje owe uprawnienia za podstawowe, powstrzymuje si od czynienia z nich uytku, by zmieni istniejce nieliberalne struk tury. Jednak owo powstrzymywanie bdzie zawsze ledwie aktem dobrej woli, ktry w kadej chwili moe by zmieniony. Libera moe okaza wielkoduszno wobec takich struktur, ale bdzie je pilnie obserwowa, gwnie po to, by w odpowiedniej chwili - gdy jego tolerancja si skoczy - zaingerowa. W adnym razie nie bdzie od owych nieli206

beralnych dowiadcze si uczy, bo w wietle koncepcji uprawnie indywidualnych ta kie dowiadczenia s moralnie skaone. fj Oczywicie, kady system ma konsekwencje dla wielu obszarw ycia. LibefJJ', ralizm nie jest tu wyjtkowy. Wyrnia go natomiast zaoenie - niekiedy Li wypowiadane z naiwnoci - i nie ingeruje on w materi spoeczn, lecz je dynie uatwia ludziom to, co oni sami chc zrobi. Tak jak Locke czul si zobligowa ny do wypowiadania, czy uczenie aciny i greki sprzyja wolnoci w wychowaniu modego czowieka, czyj podwaa, tak wspczeni liberaowie czuj si zmusze ni do wypowiadania w niezliczonych przypadkach szczegowych - od pasw w sa mochodzie po handel wierszczykami" - tropic wszdzie zagroenia wolnoci oraz wskazujc sposoby ich uniknicia. Dziki swemu systemowi potrafi wszak bezbdnie zidentyfikowa kady konkretny i najbardziej odlegy geograficznie i hi storycznie przykad, a tkwica w nich wyzwolecza pasja kae im owe domniema ne naruszenia wolnoci naprawi lub przynajmniej napitnowa. Std liberaowie czsto dostrzegaj przeszo jako sytuacj oburzajcego braku swo bd, co dla nich oznacza: po pierwsze - stan, kiedy ludzie nie mog robi tego, czego pra gn i w czym widz swj interes, a po drugie - stan, w ktrym nie obowizuje system li beralny, jaki zosta wymylony przez teoretykw, a jaki pojawia si w wiecie realnym okazjonalnie i przejciowo. Pora zatem - twierdz - by wolno wreszcie zatriumfowaa, przy czym triumf dotyczy ma obu wspomnianych aspektw: wszyscy ludzie uzyskaj wolno, za w spoeczestwach zapanuje ustrj liberalny. Lecz obie te kwestie nie s wcale rwnoznaczne. Poniewa nikt nie moe naprawd wiedzie, jak zachowuj si lu dzie pragncy robi to, co chc, ani czy taka sytuacja byaby w istocie korzystna, libera owie oceniaj wiat pod ktem realizacji ich rozstrzygni ustrojowych, kac nam wie rzy, i jest to zgodne z pragnieniami ludzkimi. Liberaowie zatem nie tyle uatwiaj ludziom to, co ci chcieliby robi, ile mwi im, co po winni robi, gdyby przyjli liberalne przesanki, nawet jeliby owych chci nie byli wia domi lub uwaali je za bdne. W ten sposb liberaowie - a w kadym razie znaczna ich cz - godz w swym umyle i w swoim sumieniu dwie tendencje, ktrych faktycznie pogodzi si nie da: pragnienie radykalnego przeksztacenia istniejcej rzeczywistoci oraz zgod na jej swobodne rozwianie si we wasnym tempie i rytmie. Tych dwch ten dencji zwykle nie rozrniaj i dlatego swe gigantyczne projekty konstruktywistyczne podaj czsto jako proste konsekwencje oczywistej zasady, e kady robi to, na co ma ochot. To tumaczy -jak sdz - paradoks, jaki obserwujemy w dzisiejszych spoeczestwach, polegajcy na tym, i jzyk liberalny, jaki w nich dominuje, to w gruncie rzeczy jzyk ko niecznoci, a nie wolnoci. Jest nie tylko ostro moralistyczny i doktrynerski, ale faktycz nie zawiera system nakazw i przepisw, jakim spoeczestwa - pod grob moralnej i politycznej anatemy - maj podlega. Sprzeciw wobec tego systemu traktuje si jako za mach na wolno, a nie zdrowy wyraz niechci wobec nadmiernej kodyfikacji ludzkich zachowa i obyczajw. Liberalizm jest bodaj jedynym wspczesnym kierunkiem, ktry zachowa dzi skonno ci utopyne i ktrego przedstawiciele - od Nozicka i Rothbarda po Rawlsa - otwarcie oraz bez ironu uywaj sowa utopia" do okrelenia swych projektw. Tylko tutaj jesz cze powstaj wielkie zamysy ostatecznego systemowego rozwizania wszystkich pro207

blemw organizacji zbiorowoci. Zamysom tym towarzyszy przekonanie, i wolne s od tradycyjnych grzechw wszelkiej utopii i wielkich politycznych konstrukcji, gdy nie re guluj ludzkiego ycia, lecz pozwalaj mu swobodnie si rozwija. Trudnoci pogodze nia idei wielkiej rekonstrukcji z ide swobodnego rozwoju s niemoliwe do przezwyci enia. By stworzy utopi, czyli system ostatecznie rozwizujcy podstawowe problemy organizacji spoeczestwa, naley dokona zasadniczej restrukturyzacji ycia zbiorowe go w jego obecnej formie. Dokonujc takiej restrukturyzacji, nie mona jednoczenie twierdzi, i umoliwiamy ludziom robienie tego, czego pragn. Taka restrukturyzacja gospodarki, edukacji, systemu sprawiedliwoci, instytucji spoecznych i wielu innych dziedzin zawsze opiera si na arbitralnym przekonaniu, i ludzie bd si zachowywa zgodnie z oczekiwaniami reformatorw i zaaprobuj stworzon struktur jako wasn. (7^3 Wielu liberaw, zwaszcza w ostatnich dziesicioleciach, goszc nicustan^T\ nic pochwal pluralizmu, posuguje si tak naprawd nie pluralistyczn, lecz s > dualistyczn wizj rzeczywistoci: z jednej strony widz pluralizm, z drugiej - monizm. Dotyczy to nie tylko sytuacji obecnych, ale take przeszych i, zapewne, przyszych. Po tej pierwszej umieszczaj siebie i swych sprzymierzecw, a po dru giej: Adolfa Hitlera, Chomeiniego, talibw, faszystw, autorytarystw, skinw, pa karzy, fundamentalistw oraz szczeglnie czsto wszelkich wiadomych i niewia domych zwolennikw nietolerancji. Ten podzia stal si tak powszechny, tak narzu cajcy si wspczesnemu myleniu, e posuguj si nim ci, ktrzy o liberalizmie niewiele wiedz, a ktrzy traktuj to jako oczywist protez moralnoci. Jeli kto nie kwalifikuje si jednoznacznie do obozu wolnoci, ten potencjalnie, a czsto ak tualnie znale si musi prdzej czy pniej po stronie drugiej. Wemy bardzo znany, lecz bardzo niedobry esej Izajasza Berlina Dwa pojcia wolno ci". Ze szkicu dowiedzie si mona, e zwolennicy tzw. wolnoci pozytywnej tworzyli teori, ktr mona byo przeksztaci w polityczny autokratyzm. Jeli wic kto twier dzi, e - na przykad - w czowieku wysza cz duszy winna panowa nad nisz, mona byo na tej podstawie wycign wniosek, i pewna instytucja lub pewna grupa ludzi jest w prawie przej wadz i narzuci reszcie jaki ideologiczno-polityczny sys tem monistyczny. Rozumowanie takie - niezmiernie czsto wystpujce - mona by na zwa argumentem rwni pochyej. Za jego pomoc da si skompromitowa kad teo ri, jako e trudno przewidzie polityczne konsekwencje jakiejkolwiek tezy metafizycz nej, etycznej czy antropologicznej, w tym - konsekwencj najgorsz. Berlin rozprawia si w ten sposb z najwaniejszymi mylicielami w historii filozofii. Jeli tak prostacki schematyzm wystpuje u Izajasza Berlina, czowieka subtelnego, wspaniale wyksztaconego i wykwintnego, atwo sobie wyobrazi, co si dzieje, gdy po dobne narzdzie znajduje si w rkach osb odbiegajcych daleko od klasy oksfordzkiego uczonego. Masowe rozpowszechnienie liberalizmu powoduje odpowiednio wielk de gradacj myli. Przykad Berlina dobrze pokazuje, skd bierze si owa tendencja do natarczywego mie szania si liberaw do wszystkiego i apodyktycznego wypowiadania negatywnych lub pozytywnych opinii. Bierze si z prostoty kryterium, ktre ze swej istoty jest polityczne. Libera nie zastanawia si, czyjakie rozwizanie jest dobre, ale - czy jest bezpieczne. A poniewa w wietle argumentu rwni pochyej nic nie jest bezpieczne, libera ma zawsze pene rce roboty i nie ustaje w napominaniu innych, ywych lub martwych. Jest para208

n u
i

;.:.-'

=T<

=>)

doksem, i teoria, ktra w zamyle miaa uwolni czowieka od polityki, staa si jednym z gwnych narzdzi polityzacji mylenia i obyczaju. Taki sposb mylenia okaza si za raliwy, ogromna liczba ludzi zajmuje si dzisiaj gwnie tym, co jest lub moe by dys kryminujce dJa kogo, co jest lub moe by ograniczeniem czyich swobd i uprawnie, co jest lub moe by odbierane jako represja. W wiecie dzisiejszym, o tyle o ile upodab nia si do modelu liberalnego, niemal kade sowo, zachowanie czy idea mog by odczy tane jako polityczne zagroenie dla kogo lub czego. Wydawaoby si - pozostajc przy przykadzie z tekstu Berlina - e problem tego, co w czowieku wysze i nisze, jest problemem nie tylko teoretycznie uprawnionym, ale na ryle ciekawym, i warto go podnosi, starajc si dociec prawdy. Ostatecznie tym zajmo waa sifilozofiaprzez wiksz cz swych dziejw, a poczynione rozstrzygnicia za sadniczo wpyway na ksztat europejskiej kultury i wprowadzane systemy edukacji. Stwierdzenie, ii to problem niebezpieczny, poniewa moe prowadzi do uznania hierarchicznoci natuiy ludzkiej, a to z kolei - do narzucenia hierarchizacji spoecznej, jest nie tylko niemdre, ale nadto faszywe. Sugeruje bowiem, i moe istnie taki system edu kacyjny i taki ukad spoeczny, ktry nie bdzie rozstrzyga problemu hierarchizacji aspektw ludzkiej natuiy, a porednio - hierarchizacji ycia spoecznego. Powstrzyma nie od wicego wypowiadania si na ten temat jest take form rozstrzygnicia, i to do kontrowersyjnego. W edukacji, ktra by si na takim rozstrzygniciu opieraa, nie bdzie niczego ani wyzwalajcego, ani inspirujcego, ani uszlachetniajcego. /f' Niektrzyfilozofowieliberalni wierz, i zajmuj neutraln pozycj, inni ta( p- 'j kiej wiary si wyzbyli. Wszyscy jednak uwaaj si za lepiej od innych kwaVj> Jifikowanych do 'wyznaczania regu wspycia. Chcieliby si wic widzie w foli regulujcego ruch policjanta, przy czym w tym przypadku jest to ruch po wszechny ludzi, instytucji, a nawet obyczajw, idei i myli. Twierdz, i do tej funk cji nadaj si najlepiej, gdy znaj taki sposb regulacji, ktry pozwoli na znacznie wiksz swobod poruszania si wszystkich podmiotw. Zachcaj wic, bymy nic suchali dotychczasowych zasad, gdy s zbyt represywne. Staraj si zamiast nich stworzy bezkolizyjne zasady nowe, ale wobec coraz wikszego ruchu, po czci wywoanego przez nich samych, maj coraz wiksze trudnoci z uzyskaniem owej bezkolizyjnoci. Zadanie to jest nie do wykonania, mimo e niektrzy z liberaw dokonuj intelektualnej ekwilibrystyki przypominajcej wysiek uczynienia z kola kwadratu bez utraty kolistoci. Dobrym przykadem jest John Rawls, filozof, ktiy przez kilka dekad swego ycia dokonywa kolejnych przymiarek do owego rozwi zania, kolejnych rewizji i precyzacji, by w kocu przyzna porednio, e uniwersal nego rozwizania znale si nie da. Na domiar zego liberaowie - ludzie w gruncie rzeczy intelektualnie prostoduszni - sta j si zupenie bezradni wobec wszystkich mistyfikacji dzisiejszego wiata dokonywanych ze zl wol i z niemdrych przesanek. W cigu ostatnich stu lat pojawiy si rne mniej lub bardziej podejrzane koncepcje i ideologie umoliwiajce wskazywanie coraz to no wych form represywnoci. Nie ma takiej mniejszoci, ktra nie mogaby dzi, powoujc si na tak czy inn teori, dowodzi zasadnie, i czuje si dyskryminowana. Pojcie niedyskryminowania" trafio nawet do projektu konstytucji europejskiej jako kategoria szczeglnie wyrniona. Sowo wykluczenie" stao si najciszym z cikich grzechw, cho nikt na wiecie nie wie, co ono moe oznacza, a zatem oznacza cokolwiek.
209

Niezwykle trudno dzi orzec, kto jest liberaem, a kto nie, gdy retoryka emancypacyjna stal si powszechna. Wystpowanie przeciw dyskryminacji i wykluczeniu czsto jedno czy ludzi, ktrzy z rozmaitych gbszych powodw powinni si rni. Std powstaje wraenie, i obecnie niemal wszyscy s w jakim sensie liberaami, a kto nie jest, naley do innej obcej i gronej rasy. Nie znaczy to, i wszyscy na takie miano powinni zasugi wa. Kooptacja, by da przykad, Michela Foucaulta czy nawet (sowo honoru!) Fryde ryka Nietzschego do grona liberaw, jak mona dzisiaj spotka, wydaje si przekra cza granice dorzecznoci. Podobnie jest w przypadku wikszoci ruchw seksualnych i ekologicznych. Relacja midzy kooptujcymi a kooptowanymi okazuje si tutaj jednostronna. Rozmaite radykalne grupy emancypacyjne - np. feministki czy walczcy homoseksualici - nie maj szczeglnej sympatii do liberalizmu, cho z jego jzyka i narzdzi chtnie korzysta j; nie maj za do niego sympatii, poniewa jawi si im jako zbytracjonalistycznyi upo rzdkowany. Liberaowie natomiast wyranie chtni s obj sw trosk i swym syste mem wszystkie tego typu emancypacyjne grupy, najpewniej poddajc si szantaowi ha sa wyzwolenia i swobd. Liberalizm, ktry by odrzuci roszczenia feministek i walcz cych homoseksualistw jako absurdalne, zapewne doznaby - w oczach swoich wyznawcw - autokompromitacji. Dlatego liberaowie bez wahania i bez refleksji akcep tuj retoryk grup wyzwoleczych, ale take ich dania oraz, porednio, ideologi. Przyjmuj wic - zgodnie ze swymi politycznymi predylekcjami - e feministki stanowi polityczn reprezentacj kobiet w ogle, za aktywici homoseksualni - polityczn re prezentacj wszystkich ludzi o skonnociach do tej samej pci. Spoeczestwo, w kt rym obie te grupy nie maj swego przedstawicielstwa, przedstawia im si jako co hor rendalnie sprzecznego z ide wolnoci. Fakt, e od samego pocztku to rozumowanie jest wadliwe, bywa zwykle ignorowany. ^ 7 Efektem takiego ukadu jest oglny wzrost chaosu wynikego z rosncych i / / niemoliwych do zaspokojenia roszcze. Liberaowie z powstaym baaganem (J nie daj sobie wic rady, sami go porednio powierzajc. Wspinaj si zatem na kolejne metapoziomy, by znale kolejne zasady bezkolizyjnego ruchu. Powodu je to nie tylko jaowo ich rozwaa, ale take oderwanie od rzeczywistoci. Za chwianiu ulegaj wic najbardziej elementarne proporcje. Organizacje zajmujce si ochron swobd z rwn gorliwoci pitnuj tortury, co rodzicielskiego klapsa, a przymusow atcizacj w komunizmie zestawiaj z obecnoci symboli re ligijnych w sferze publicznej spoeczestw zachodnich. Kae si nam te wierzy, i swoboda pornografii jest dzi miar wolnoci sowa. Kiedy tak miar byl Solenicyn, za teraz uczeni mowie dokonuj cudw pomysowoci intelektualnej, by wskaza zasad, wedle ktrej ograniczenie pornografii wynika z tego samego odruchu co cenzurowanie Solenicyna, a wic: swobody dla pornografw s po chodn tego samego odruchu moralnego i tej samej normy, ktra umoliwia publi kowanie Solenicyna. Wikszo causes celebres dzisiejszych bojw o swobody ociera si o podobny adunek absurdu. Klasycy liberalizmu, tacy jak John Stuart Mili, wyobraali sobie, i bronic marginesu i ekscent2ycznoci, umoliwi niezwyk eksplozj twrczoci, bogactwo dozna, siln stymulacj intelektualn i niekoczc si erupcj rozwietlajcych prawd argumen tw. Ta obietnica ju dawno zostaa zarzucona, bo rzeczywisto jej nie potwierdzia, a
210

7 .. -i i ^

dzisiejszy umys uleg znudzeniu. Liberalizm sta si cik od rutyny doktryn, niemajc nic wsplnego z zapowiadan orgi dzie sztuki ifilozofiioraz mnogoci tosamo ci. Zamiast tego mamy w wiecie nadprodukcj tandety, chamstwa, szmiry, hucpiarstwa i politycznych ideologii. Oczywicie - w przeszoci liczba takich zjawisk bya rw nie pokana. Dzi nowym czynnikiem s sami liberaowie, ktrzy - z braku lepszego za jcia, ale za to z wielkim haasem - prbuj mudnej inkluzji tego w cao ycia zbiorowego, straszc wszystkich majcych zdrowy rozsdek, e prdzej czy pniej sta r si zwolennikami Adolfa Hitlera, jeli owej inkluzji bd si opiera. Niegdysiejsi wizjonerzy kipicego energi twrcz pluralizmu, stajc pryncypialnie po stronie spraw niewartych obrony, przeksztacili si w sil, ktra pod hasem walki z monizmem stara si zneutralizowa lub przynajmniej zdyskwalifikowa wszystkie oryginalniejsze myli. Liberaowie bd bronili najgupszych przejaww dziaania ludzkiego, sta rajc si w swym wielkodusznym protekcjonalizmie znale dla nich miejsce w wiecie rzdzonym przez ich zasady bezkolizyjnego ruchu. Ale wielkoduszno mija, gdy styka j si z czym, co - niewane jak wartociowe - zagraa ich monopolowi. Wwczas na tychmiast strasz Hitlerem i obozami koncentracyjnymi. Kto nie wierzy, jak dalece za mknity na jakiekolwiek bodce intelektualne jest liberalizm, niech przeczyta Stephena Holmesa - autora mieszczcego si w dzisiejszej elicie nurtu - jak rozprawia si ze wszystkimi ciekawszymi koncepcjami nieliberalnymi wspczesnoci. Daniel Lindenberg kojarzy sobie dzisiejszych krytykw liberalizmu z kryptofaszystami, a nawet faszy stami po prostu. Trudno znale liberaa, ktry ostatecznie nie sprowadziby swych przeciwnikw do faszyzmu, mrokw redniowiecza, Hitlera czy, w najlepszym razie, ary stokratycznego zamordyzmu. fQ) Czy liberaowie wiedz o swych sabociach? Cz uwiadamia je sobie z / p."\ wiksz lub mniejsz wyrazistoci. Nazwabym ich liberaami subtelnymi, \ i i - ktrzy -jak Rawls - szczerze i uczciwie prbowali znale bezkolizyjne za sady ruchu i da sobie rad przynajmniej z czci kopotw, w jakie teoria ich wi ka. Liberaowie subtelni uwaaj, e teoria w swym jdrze jest dobra, e sama do starcza narzdzi do rozwizania zrodzonych przez siebie problemw, e dziki sta rannej pracy umysowej oraz roztropnoci bdzie mona j udoskonali, a tak udo skonalon zwolni z wikszoci zarzutw. Podtrzymuj pogld, i to jedyna teoria zdolna do nadania ram wsppracy dzisiejszemu spoeczestwu i jedyna, jaka ma szans zosta przez wikszo zaakceptowana. Niepowodzenia w rozwizywaniu problemw nie osabiaj ich zapau i nie podwaaj ani poczucia wielkiej misji, ani wiary w historyczne przeznaczenie liberalizmu. Ale istniej take liberaowie niesubtelni, ktrzy ignoruj paradoksy koncepcji i nie przejmuj si krytyk. Ich pogld mona odda tak: Wszystkie te paradoksy to zawra canie gowy. Mamy w nosie metapoziomy, inkluzje i poszukiwania neutralnoci. wiat ma by liberalny i ju, bo taki wiat jest dobry i my mamy racj. Wszystkich nieliberalw trzeba moliwie bezbolenie zneutralizowa". To, co u subtelnych liberaw jawio si ja ko problem, u niesubtelnych przedstawiane jest jako rozwizanie. Ci, Irtrzy pod takim rozwizaniem si podpisuj, wyraaj odwieczne marzenie swych poprzednikw o lep szym wiecie. Nie chodzi wic o formy wsppracy, ale o wszystko, czyli o ludzkie umy sy, obyczaje, instytucje, zwizki rodzinne, ycie intymne, a take sztuk i Pana Boga. wiat taki, liberalny od pocztku do koca, na wszystkich swych poziomach i we wszyst211

kich aspektach, bdzie przypomina) -jak pisa kiedy jeden z owych niesubtelnych au torw, Stephen Macedo -jedn wielk Kaliforni. Zniknie z niego wszystko, co do tej po ry przeszkadzao liberaom, a wic nurtujce umys ludzki tajemnice o relacji czowieka ze wiatem, ktre z tak przenikliwoci opisywali nieliberalni geniusze intelektu i wy obrani, a ktre zostay ju wielolcrotnie zdemistyfikowane jako politycznie niebezpiecz ne. Oczywicie, Macedo przyznaje, wiat taki nie bdzie wszystkich zadowala i moe wyda si niektrym paski i sterylny, ale na metafizyczne rozterki zbyt dociekliwego umysu, na niepokoje zwizane z tajemnic bytu, na dylematy towarzyszce poszukiwa niu prawdy i sensu amerykaski libera ma praktyczne rozwizanie bdce czym w ro dzaju kalifornijskiej wersji piguek Murti-Binga: by osabi nurtujce nas zwtpienia, moemy zagi'ac w golfa, napi si piwa lub zabawi na pikniku. Wwczas - naley mnie ma - saboci liberalizmu stan si zapewne rwnie bahe lub niewidoczne. Kada orientacja ma takie wyobraenie piguek Murti-Binga, na jakie pozwala jej hory zont mylowy. marzec2005

212

yjemy w czasach tyranii wsplnot


rozmawiaj Amartya Sen Maciej Nowicki

ksice Identity and Violence" (Tosamo i przemoc) powraca pan do secny, ktrej by pan wiadkiem na pocztku lat 40. w wczesnych kolo nialnych Indiach - mierci ubogiego robotnika najemnego Kadera Mii. To chyba najwaniejsza scena tej ksiki... Nigdy nie zapomn tego, co zdarzyo si w 1944 roku. Miaem wtedy 10 lat. Bawiem si sam w ogrodzie naszego domu w Dakce. I nagle pojawi si Kader Mia, przyszed popro si o pomoc i szklank wody. Spojrzaem na niego - i zobaczyem, e strasznie krwawi. Kto zada mu cios noem. Pooy si w ogrodzie, z gow opart na moich kolanach. By muzumaninem, szuka pracy w naszej okolicy, gdzie mieszka gwnie wyznawcy hinduizmu. Pojawi si tu, cho wiedzia, e hinduici morduj muzumanw, a muzu manie hinduistw. ona bagaa go, by zosta w domu - poszed, bo jego rodzina nie mia a nic do jedzenia. Ojciec zawiz go samochodem do szpitala, gdzie Mia zaraz potem umar. Zamieszki midzy muzumanami a hinduistami, ktre poprzedziy niepodlego Indii, byy jedn z przyczyn podziau na Indie i Pakistan. Rze wybucha nagle, jakby bez ad nej przyczyny. W rzeczywistoci bya starannie przygotowana przez ekstremistw po obu stronach. Zostawia po sobie tysice zabitych. Politycznym podegaczom, ktrzy do magali si morderstw - po obu stronach przywoujc dobro naszego ludu" - udao si z dnia na dzie przemieni zwykych ludzi w krwioercze istoty, ktre mylay o sobie wy cznie jako o hinduistach czy muzumanach.

Amartya Sen ur. 1933, ekonomista, filozof, laureat Nagrody Nobla w 1998 roku. Opublikowa kilkadziesit ksiek, m.in.: On Economic Equality" (1973). Utilitarianism and Beyond" (1982), The Quality of Life" (1993). Po polsku ukazay si: Nierwnoci: dalsze rozwaania" (2000) oraz Rozwj i wolno" (2002).

Jeeli tosamo zabija - a tak bywa - czy to znaczy, e powinnimy stara si jej po zby? Robi wszystko, by o niej zapomnie? Odpowiem inaczej. To wydarzenie na zawsze uczynio mnie sceptycznym wobec koncep cji tosamoci opartej wycznie na przynalenoci do wsplnoty. Cz tej mojej wro goci wynika z analiz, ktre przedstawiem w moich ksikach. Jest jednak we mnie rwnie instynktowne uprzedzenie zwizane z tym, e zaznaem najgorszej strony wsplnotowej tosamoci. Nic nie jest rwnie rzeczywiste jak tego rodzaju dowiadcze nie.
213

yjemy dzi w wiecie, gdzie ludzie s niczym owce zaganiani do oddzielnych zagrd, zgodnie z jakim typem klasyfikacji: dokonujemy niezwykle ostrych podziaw ze wzgl du na odmienno religijnej wiary. Zapominamy, e ludzie s zawsze zoonymi, majcy mi wiele twarzy jednostkami, ktre wybieraj sw tosamo spord ekonomicznych, ideologicznych czy kulturowych alternatyw. To, e okrela si nas przez przynaleno do jednej i tylko jednej grupy, bez wzgldu na to, czy jestemy bogaci, czy biedni, zwi zani z lewic czy prawic, lubimy telewizj czy ksiki, bardzo ogranicza nasz wolno. Mamy do czynienia z prawdziw tyrani. To nie wyglda jak tyrania - wydaje si nam, e jestemy wolni, e panuje tolerancja. Bo moemy powiedzie: Tak, jestem muzuma ninem" albo: Tak, jestem chrzecijaninem". Jednak rezultatem jest cakowite zaprze czenie jednostkowej wolnoci. Uwaa pan, e ludzie zbyt czsto powouj si na swoj grupow tosamo? Dra ni to pana? A przecie poczucie przynalenoci moe mie ogromny wpyw na na sz si i blisko relacji z innymi. Na przykad prace Roberta Putnama pokazay w jasny sposb, jak utosamianie si z innymi czonkami wsplnoty moe uczyni y cie tej wsplnoty lepszym. Poczucie przynalenoci jest wic bogactwem, stanowi form spoecznego kapitau. To wszystko prawda. Zoci mnie jednak, gdy zapominamy, e jednostka naley jedno czenie do wielu grup. I to do niej naley decyzja, ktrej z nich naley da pierwsze stwo, dziki ktrej si samookreli. Ja sam na przykad jestem jednoczenie Azjat, obywatelem Indii, Bengalczykiem, amerykaskim i brytyjskim rezydentem, ekonomist parajcym si w wolnych chwi lachfilozofi,autorem, znawc sanskrytu, czowiekiem wierzcym w sekularyzm i de mokracj, mczyzn, feminist, heteroseksualist, obroc praw gejw i lesbijek, czo wiekiem prowadzcym niereligijne ycie, pochodzcym z hinduistycznej rodziny niebraminem niewierzcym w ycie pozagrobowe. A take w przedycie -jeli kto by o to spyta. I to jeszcze nie wszystko. Zaoenie, e kady z nas dysponuje tylko jedn, jedyn tosamoci, jest doskonaym sposobem, aby nie zrozumie niemal nikogo, kto yje na tym wiecie. W synnym, penym ironii eseju o racjonalnym idiocie tumaczy pan, e ekonomici myl si, widzc w czowieku istot, ktra kieruje si wycznie wasnym, wykalkulowanym na zimno interesem... Hipoteza cakowicie egoistycznej jednostki wydaje si cakowicie naturalna wielu wsp czesnym ekonomistom. Dziwaczno tej hipotezy staje si jeszcze wiksza, gdy podkre laj - zreszt nieustannie - e wanie tego wymaga racjonalno. To wanie ich gw ny argument, rzekomo nie do zbicia: Jeeli co nie jest w twoim interesie, nie sposb zrozumie, dlaczego to zrobie". Taki cynizm wtpliwej prby zmienia w najwikszych idiotw Gandhiego, Martina Luthera Kinga, Matk Teres czy Nelsona Mandel, a ca reszt ludzkoci w nieco mniejszych idiotw - cakowicie ignorujc rnorodno moty wacji, ktrymi kieruj si ludzie w spoeczestwie. Pozornie nie sposb odrzuci tych argumentw-a jednak wizja bez reszty egoistycznego homo oeconomicus pozostaje bardzo gboko zakorzeniona w naszej wiadomoci. W jakim stopniu wizja czowieka wsplnotowego, wedug ktrej
214

-j

HUl

[ i / r\ ) ^ * / j I ' ^

wszystkich decyzji powinnimy dokonywa ze wzgldu na lojalno wzgldem ra sy, plemienia czy religii, stanowi reakcj wanie na dzisiejsz dominacj homo oeconomicus? Czy czowiek wsplnotowy pokona homo oeconomicus? Nie sdz, eby ten spr - po jednej stronie interesy ekonomiczne, po drugiej lojalno w stosunku do wsplnoty - da si rozstrzygn w jasny sposb. W gruncie rzeczy za wsze godzimy si na kompromisy, a kontrast nigdy nie jest tak wyrany jak w ekonomii, teorii racjonalnego wyboru czy wspczesnej politologii. Choby dlatego, e to, co widzi my jako interes jednostkowy, czsto zawiera elementy troski o innego. Kiedy mwimy, w moim interesie", zazwyczaj znaczy to nie tyle w jednostkowym interesie", co w inte resie grupy, do ktrej nale". Interes zawsze wynika z rozumienia wasnego ja, a ja za wiera element wsplnotowy. To wcale nie zakada jakiego szczeglnie wysokiego pozio mu moralnoci u ludzi - nie udmy si. Nie musi te oznacza wiadomego utosamie nia z innymi. Zazwyczaj definiujemy tosamo jako form losu, co danego nam raz na zawsze. Pan nie przestaje podkrela, e taka wizja jest nieprawdziwa i niebezpieczna. Jeli co - tak jak tosamo -jest w rzeczywistoci kwesti wyboru, jest poddane na szemu osdowi, a my - zamiast dokonywa tego wyboru - stwierdzamy, e wszystko zo stao nam nakazane i w zwizku z tym musimy postpowa tak a nie inaczej, moemy skoczy, robic straszne rzeczy. To oczywicie ekstremalny przykad - ale tak wanie postpowali stranicy w obozach koncentracyjnych. Mwili: Nie miaem wyboru, mu siaem zrobi to, co zrobiem". Tak mwili Serbowie: Jestem Serbem i nie mog tolero wa Albaczykw". A take Hutu: Musz by wierny swej tosamoci i zaatakowa Tutsi". Wiele niewolnictwa umysowego w dzisiejszym wiecie bierze si po prostu std, e s dzimy, i nie mamy wolnoci wyboru, ktr w rzeczywistoci dysponujemy. Zapomina my, e kady z nas jest - w fundamentalnym znaczeniu tego sowa - mylicielem. Prze cie kada jednostka dowiadcza chwil refleksji, ktre prowadzaj do innego, nowego rozumienia wiata. To wielkie, ekscytujce chwile w naszej egzystencji i nic nie moe odebra czowiekowi tej zdolnoci mylenia, ktra stanowi o chwale naszego gatunku. Jeli zastanowi si, jaka jest rnica midzy tymi dwiema podstawowymi aktywnociami naszego umysu, jakimi s mylenie i odczuwanie, mona dostrzec, e zawsze co od czuwamy, e to aktywno (czy raczej pasywno) staa, podczas gdy mylenie zakada wol dziaania ze strony podmiotu i moe by zawieszone. Akt mylenia ma wic na ce lu osdzenie odczucia i stwierdzenie, czy jest ono dobrym przewodnikiem. Bywaj jednak sytuacje, kiedy nie mamy wyboru. Kiedy nasza tosamo zostaje po prostu zadekretowana przez innych ludzi, ktrzy sprawuj nad nami wadz. Przy pomn, co Sartre pisa o ydacli -jego zdaniem yd istnieje przede wszystkim w spojrzeniu innego. To nic yd decyduje o tym, e jest ydem. To inni widz w nim tylko yda. To prawda, czasem nie mamy wyboru. Moemy by winiem, moemy by zakadni kiem. Moemy by ydem w nazistowskich Niemczech, gdzie stajemy si tylko i wycz nie ydem. To jest redukcja, to jest wymuszenie dokonane przez inne osoby. Jednak ci gle pozostaje pytanie: co moemy zrobi, aby si temu przeciwstawi? I jak powinnimy si zachowa, kiedy nasza sytuacja si zmienia? Przypomn przypadek ydw, ktrzy
215

przeyli Holocaust i wyjechali do Izraela. Oni czsto ograniczaj si do tej jedynej tosa moci, ktra bya na nich kiedy wymuszona przez Niemcw. Nadal zachowuj si tak, jakby byli tylko i wycznie ydami - wobec Palestyczykw czy Arabw na rodkowym Wschodzie. Chc wymaza w sobie wszystkie inne cechy. Zachowujc si w ten sposb, ydzi nigdy nie mogliby by tym, czym byli wczeniej. Wychodzc z zaoenia, e s je dynie ydami i nikim innym, nie mogliby by narodem intelektualnych przywdcw ta kich jak Marks, Freud czy Einstein. Nie mogliby bra pod uwag swych zobowiza na ukowych, politycznych czy te zwizanych z prb zrozumienia spoeczestwa. To jest straszna pomyka. Michael Walzcr, wielkifilozofkoniunitariaski, podkrela, e nie moemy rozumo wa znikd - wasn wsplnot moemy zrozumie, opisa i krytykowa tylko na podstawie przyjtych przez ni layteriw... Komunitarianie - i nie tylko oni - bardzo czsto odwouj si do argumentu, e nikt nie moe rozumowa znikd. Kwestia racjonalnoci sprowadza si tu do tego, czyj -jakiej wsplnoty - racjonalno wybieramy. To cakowicie faszywe widzenie problemu. Nie tylko dlatego, e cho kulturowe postawy i wierzenia maj na nas wpyw, nigdy nie de terminuj nas w peni. Poza tym tu wcale nie chodzi o mylenie znikd. Wybr midzy tosamociami oznacza jedynie, e przemieszczamy si z jednego miejsca w inne. Jeszcze raz podkrelam: kade przeniesienie z domeny rozumowania i wyboru do dome ny posuszestwa, lepego przestrzegania zasad, jest czym bardzo niebezpiecznym, po niewa w ten sposb wyrzekamy si najbardziej istotnej czci czowieczestwa - wy rzekamy si poszukiwania tego, co powinnimy zrobi naprawd. Wiele dawnych praktyk i niewzruszonych tosamoci poszo w niepami pod wpywem zmysu krytycznego. Tradycje mog si zmienia w obrbie tego samego kraju. Moe warto sobie przypomnie, e Poddastwo kobiet" Johna Stuarta Milla z roku 1869, gdzie domaga si on dla nicli praw obywatelskich, zostao odebrane przez wikszo czytelnikw jako dowd ekscentrycznoci autora, a zainteresowanie tematem byo tak minimalne, e bya to jedyna ksika Milla, na ktrej wydawca straci pienidze. Czasem dzieje si tak, e tosamo odkrywamy nagle. Nie postrzegamy jej jako tradycji czy przeznaczenia, raczej jako pewn przygod... Na przykad Michael Sandel, inny komunitarianin, pisze, e wsplnota to wizy, ktre odkrywamy". Problem jednak polega na tym, e odkrywanie - podobnie jak los - nie na ley do domeny wyboru i nie zakada moliwoci zmiany. Mwic: Odkrywam, e je stem dzi w Paryu", stwierdzam, e nie mam ju wyboru - nie mog by teraz w War szawie, Berlinie czy Delhi. Jednak, o ile nie mamy wyboru w stosunku do tego, gdzie je stemy dzisiaj, zazwyczaj mamy wpyw na to, gdzie bdziemy, gdzie powinnimy by za miesic. Powiedzie Odkrywam, e za miesic bd w Londynie", byoby absurdem, po niewa to, gdzie bd za miesic, zaley od tego, co zamierzam zrobi. Podobnie jest z tosamoci. Krytykuje pan pojcie tzw. azjatyckich wartoci. Lee Kuan Yew, byy premier Sin gapuru, uwaa, e wartoci wyznawane przez Azjatw s inne ni wartoci wiata Zachodu - zgodnie z tradycj konfucjask porzdek miaby by dla nich waniej szy ni wolno. Slcd wiemy, e tak nie jest? Czy moemy zabroni Azjatom wiary
216

.s'

Tri_r
/7 i
\

w to, e ich wartoci s odmienne? Opierajc si na tym zaoeniu, Lee Kuan-yew zbudowa pastwo sukcesu, ktre stao si wzorcem dla caego regionu. Choby Chin rozwijajcych si w szaleczym tempie... Oczywicie ludzie maj prawo sdzi, e tradycja konfucjanizmu, nawet pojmowana w tak szczeglny sposb, jest dla Azji szczeglnie wana. W kocu konfucjanizm jest czym niezwykle istotnym w historii ludzkoci - w Europie nigdy nie pojawio si nic, co go przypomina. Ale mimo to nie jestemy skazani wycznie na azjatyckie wartoci w ujciu Lee Kuan-yewa. Nie ulega dla mnie wtpliwoci, e teza o istnieniu azjatyckich wartoci jest pod wzgldem intelektualnym nie do obrony. Wszystko sprowadza si tu do wyboru pewnej czci azjatyckiego mylenia. W ten sposb nie tylko zapominamy, e Konfucjusz przywizywa spore znaczenie do wolnoci i prawa do posiadania wasnej opinii, ale take cakowicie wymazujemy inne tradycje - choby tradycj buddyjsk. A przecie to wanie buddyjscy przewodnicy duchowi jako jedni z pierwszych poruszyli problem wolnoci jednostki i indywidualnego rozumienia wiata. Tosamo azjatycka w ujciu Lee Kuan-yewa jest po prostu czym odmiennym od europejskiej. Odmiennym - ale nie wrogim jak tosamo muzumaska w rozu mieniu Huntingtona czy, z drugiej strony, dihadystw. Oni s w bdzie. Oczywicie islam jest take religi podboju - takie s po prostu fakty. Podbj mia miejsce choby w Indiach.... V.S. Naipaul, najwikszy yjcy hinduski pisarz, laureat Nagrody Nobla, twierdzi, e islam jest czym cakowicie przeciwnym duchowi Indii. Indie s rnorodne, a cywilizacja islamu niesie z sob ducha wymuszonej jednorodnoci. Naipaul uwaa podbj muzumaski za najwiksz katastrof w dziejach indyjskiego subkonlynentu.... Nie jest trudno zrozumie, dlaczego interpretacja w kategoriach cywilizacji wydaje si nam tak atrakcyjna. Przywouje ona bogactwo historii, pozorn gbi i powag kulturo wej analizy, poszukuje ukrytych przyczyn w sposb, ktrego biecym politycznym ana lizom naszego tu i teraz zdaje si brakowa. Doskonale rozumiem, jak kuszce intelektu alnie moe by podejcie cywilizacyjne. Tyle e... Mwi pan o Naipaulu. On widzi islamski podbj jedynie przez pryzmat znisz czenia hinduistycznych wity. Jak mwiem, jest to oczywicie czci caej tej histo rii, ale ona wcale si do tego nie sprowadza. Na przykad wiedza indyjska, dziea na ukowe i matematyczne, dotary do Europy gwnie dziki temu, e muzumascy Ara bowie przetumaczyli je na arabski. Islamska tosamo nic wyznacza w sposb determinujcy wszystkiego, w co dana osoba wierzy lub powinna wierzy. Mona by muzumaninem - i jednoczenie so cjalist, konserwatyst czy libertarianinem. W mojej ksice przywouj cesarza Akbara, ktry byl przedstawicielem bardzo wczesnej myli Iibertariaskiej. Zgod nie z tym, co nazywa ciek rozumu, uwaa, e wszyscy - muzumanie, hinduici, parsowie, dinici, ydzi, chrzecijanie, a nawet ateici - maj prawo do wasnego wyboru wyznania religijnego, za obowizkiem pastwa jest chroni to prawo. Nikt na wiecie przed Akbarem nie sformuowa takiej myli. Zostao to powiedziane w latach 90. XVI wieku, kiedy Giordano Bruno pon na stosie za herezj.
217

Tak wic istnieje wiele tradycji w islamie. Tymczasem dihadyci czy Huntington chc temu zaprzeczy, twierdzc, e nie mona wyrazi swej lojalnoci w stosunku do tej re ligii na wiele rnych sposobw... Gilles Kopci, chyba najwybitniejszy europejski znawca politycznego islamu, powie dzia mi, e ludzie z otoczenia bin Ladena kochaj ksik Huntingtona, poniewa promuje ona podobn wizj wiata... Oni to kochaj. Huntington ma zreszt wielu zwolennikw w obozach, ktre bez wtpie nia nie wzbudzaj w nim adnej sympatii. Jednak nie ulega wtpliwoci, e jego teoria wspiera ekstremistw. Hinduistyczni aktywici z ruchu hindutva atakujcy muzuma nw, nieustannie powouj si na Huntingtona, poniewa twierdzi on, e Indie to cywili zacja hinduistyczna i nie ma tu nic innego. Tymczasem Indie s krajem, ktry - poza In donezj i Pakistanem - ma najwicej muzumanw na wiecie: 145 milionw. W wyborach 2004 roku koalicja stworzona przez hinduistycznych aktywistw poniosa sromotn klsk. Dzi Indie maj muzumaskiego prezydenta, sikhijskiego premiera i chrzecijask przewodniczc partii sprawujcej wadz. Niele jak na kraj, w ktrym rzekomo nie ma nic poza hinduizmem... Kiedy studiowaem w Cambridge, mj nauczyciel ekonomii mawia: Japoczycy za grzeczni, Hindusi zbyt obcesowi, za to Chiczycy s tacy jak trzeba". Zgodziem si z t opini, aby nie uchodzi za zbyt obcesowego. Pniej jednak zauwayem, e cokol wiek bym zrobi albo powiedzia, wszystko byo dowodem mojej hinduskiej obcesowoci. Byem zawsze taki sam. Taka jest kolejna puapka interpretacji w kategoriach cy wilizacyjnych. Sprzeciwia si pan tym, ktrzy opisuj islam jako religi przemocy. Z rwn ener gi krytykuje pan tych, ktrzy chc widzie w islamie religi pokoju i wprowadza w Europie spoeczn jedno przez interwencj muzumaskich duchownych czy zwikszanie liczby szkl wyznaniowych... wietnie, e pan mnie o to pyta, poniewa prawie nikt nie rozumie, jak to jest wane. Po pierwsze idea, e mona wygra liberaln bitw, odwoujc si do pokojowej natury isla mu, opiera si po prostu na historycznym faszerstwie. Islam zawsze by jednoczenie religi pokoju i wojny, o tym ju mwilimy. Nie ma wic sensu zaklinanie typu: Chc, eby islam znowu sta si umiarkowany". Po drugie uwaam, e prba walki z islamskim terroryzmem jedynie w przestrzeni okrelanej przez sam islam jest wielkim bdem. Usiowania, by zwalczy terroryzm za pomoc religii, doprowadziy do tego, e w Ame ryce i Wielkiej Brytanii gos islamskich duchownych i innych przedstawicieli religijnego establislimentu stal si znacznie waniejszy ni wczeniej. I to w sprawach, ktre nie na le do domeny religijnej. Na dodatek islamskie organizacje zaczy nagle przemawia w imieniu wszystkich muzumanw. Okazao si, e bez wzgldu na to, czy jeste ekstre mistycznym, czy umiarkowanym mul, czy jeste przyjacielem Blaira, czyjego wro giem, reprezentujesz ca muzumask spoeczno. Wszystko to oznacza wprowadze nie wikszej dawki religii do polityki, czego nie powinnimy w adnym razie robi. Musimy zrozumie jedno: kiedy ju upolitycznimy islam, nie bdziemy mogli zwyciy. Nie bdziemy mogli na nowo go odpolityczni. Dihadyci s zbyt silni, nie ma szans na wygranie bitwy z nimi, kiedy to oni bd wyznacza teren i reguy konfliktu. Nie ma te najmniejszego powodu, dla ktrego mielibymy w ogle tego prbowa. Poniewa droga 218

InJ
f /x ! / f-\ i

do Ograniczenia przemocy prowadzi przez spoeczestwo obywatelskie, partie, stowa rzyszenia. A nie wsplnoty religijna Nie jest trudno zrozumie, e takie podejcie przy czyni si jedynie do triumfu sekciarskiej przemocy. Zachd przeywa dzi ogromny kryzys zwizany z asymilacj imigrantw pocho dzcych z terenw pozaeuropejskich. Prowadzi to do coraz powszechniejszej kry tyki zasad multikulUiralizmu, ktry dotychczas wyznacza sposb mylenia wielu zachodnich Europejczykw i stal si fundamentem modeli integracji wprowadza nych w Wielkiej Brytanii czy Holandii. Skaniamy si coraz bardziej ku postawom etnocentrycznym, dajc, by inni stali si tacy jak my. Tymczasem pan nie prze staje chwali zalet multikulturalizmu. Myl, e powinnimy zacz od czego bardzo istotnego. Od rozrnienia multikultura lizmu od tego, co ja nazywam pluralistycznym monokulturalizmem. Czy istnienie rno rodnoci kultur, ktre ignoruj jedna drug jak statki mijajce si w nocy - zamiast si integrowa -jest udanym przykadem multikulturalizmu? Moim zdaniem jest to wanie przykad pluralistycznego monokulturalizmu. Multikulturalizm sprowadza si w gruncie rzeczy do nakazu: musisz si integrowa. To zreszt odpowiada rzeczywistoci - mona mie bardzo siln brytyjsk tosamo, nie naruszajc swojej tosamoci religijnej, jzykowej czy politycznej. Anglia stal si miej scem niezwykle penym ycia, gdzie europejskie wartoci mieszaj si choby z hindu skim stylem ycia czy hindusk kuchni. Uwaam, e ci, ktrzy wychodz z zaoenia, e brytyjska tosamo to w gruncie rzeczy wszystkie elementy, ktre mog si na ni ska da, maj racj. Multietniczna Wielka Brytania nie jest wcale kolekcj odrbnych etnicznych wsplnot, jak czsto si twierdzi. Nie jest lun federacj kultur ignorujcych jedna drug. Dla ka dego, kto zna Wielk Brytani sprzed p wieku - gdy przybyem do Cambridge w latach 50., musiaem uspokaja gospodyni, e mj kolor skry nie zmyje si w czasie kpieli i dzisiejsz, kontrast musi by zadziwiajcy. Choby dlatego, e ycie dla wielu ludzi o in nych korzeniach stao si znacznie atwiejsze. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak le? Skd krwawe zamachy czy zamiesz ki na tle etnicznym? Brytyjskie mylenie o kulturze jest dzi w stanie zamtu. Wielka Brytania, jak kady kraj majcy wielu imigrantw spoza Europy, jest rozdarta midzy interakcj i izolacj. Co ma wielki wpyw na terroryzm i przemoc, potguje zagroenie wywoane przez Al-Kaid. Jednoczenie zbyt czsto zapominamy, jak wiele Brytyjczycy zrobili w kwestii integra cji: w kwestii praw politycznych, spoecznych, opieki zdrowotnej, szkolnictwa czy ubez piecze spoecznych. Bardzo w tym pomogo prawo gosu przysugujce obywatelom Commonwealthu, bez wzgldu na to, czy s obywatelami brytyjskimi, czy nie. Imigranci w Wielkiej Brytanii uczestnicz we wszystkich wyborach, podczas gdy we Francji nie maj adnego prawa gosu. To ma ogromne polityczne konsekwencje. Dziki temu s mniej wyalienowani, a domaganie si wszelkich praw stao si dla nich atwiejsze. Gosi pan pochwal multikulturalizmu, nieustannie oskarajc Zachd o ignoro wanie wkadu reszty wiata w to, co nazywamy nowoczesnoci"...
219

To prawda. Myl, e Zachd jest dzi zarazem bardzo zaciankowy i imperialny. Za ciankowy w tym sensie, e traktuje wiele rzeczy, ktre wystpuj w innych czciach globu, jako wycznie zachodnie. Jest to postawa typowa dla mieszkaca maego mia steczka, przekonanego, e to wanie w jego miasteczku wynaleziono ogie i wod, e to wanie tutaj znajduje si centrum wszelkiej wiedzy. Rady buddyjskie dyskutoway na temat zasad publicznej debaty ju w V wieku - to s pierwociny dzisiejszej demokracji. System dziesitny, wczesna trygonometria czy pierw sze astronomiczne obserwacje zapocztkowane zostay w Chinach, Indiach i regionie Zatoki Perskiej. Stanowi dzi cz tego, co nazywamy wspczesn nauk. Carlyle pi sa, e podstawy wspczesnej cywilizacji to proch, wynalazek druku i religia prote stancka". Za dwa pierwsze z nich odpowiedzialne s Chiny. Zachd opiera swoje przeko nania na historycznej pomyce i nie rozumiem, dlaczego powinnimy podtrzymywa t faszyw wizj historii. Jednoczenie Zachd jest imperialny - przekonany, e to wanie on powinien na caym wiecie rozpowszechnia idee wolnoci i demokracji. Bardzo czsto na Zachodzie wyra ana jest wtpliwo, czy bdzie on potrafi narzuci bd wyeksportowa demokracj do Iraku. Ju samo stawianie problemu w ten sposb zawiera zudzenie wasnoci, przeko nanie, e demokracja jest wycznym przywilejem Zachodu. Nie bierze si pod uwag fa talnej, bezrefleksyjnej formy amerykaskiej interwencji, mwi si zamiast tego, e de mokracja nie pasuje do Irakijczykw, Bliskiego Wschodu czy wszelkich kultur niezachodnich. Podlcrela pan, e jeli pewne wartoci zostan na zawsze - i niezgodnie z prawd uznane za zachodnie, moe to doprowadzi do odcicia si przez znaczn cz wiata od demokracji czy wolnoci... Stawk jest tu nie tylko prawda, ale take przyszo wiata. Zaciankowo-imperialne podejcie jest fatalnym sposobem rozwizywania problemw na Bliskim Wschodzie czy gdziekolwiek indziej. To wielki polityczny bd. Poniewa gdy Zachd mwi: My mamy monopol na demokracj", ludzie spoza Zachodu dochodz do wniosku, e nie ma adnej zasadniczej przyczyny, dla ktrej mieliby tej demokracji chcie. Konsekwencje tej postawy s widoczne w wielu innych dziedzinach w Azji i Afryce. Zle rozumienie tego, co jest zachodnie, a co nie, moe nie tylko ograniczy poparcie dla de mokracji, ale take zniszczy standardy obiektywnoci w nauce czy medycynie. Ju dzi siaj zachodnia nauka bywa traktowana z rwnym sceptycyzmem co zachodnia demokra cja. Przyjrzyjmy si epidemii AIDS w Afryce - walka z ni jest tak nieskuteczna m.in. dlatego, e miejscowe rzdy podchodz z wielk nieufnoci do nowoczesnej medycyny, ktr uwaaj za wyczn domen rasy biaej. Tak wic Zachd musi zmieni swoj postaw. Odcinajc Azj i Afryk od globalnego dziedzictwa, podkrelajc, e nie maj one nic wsplnego z wiedz, wolnoci i demokra cj, popenia bardzo gupi pomyk. A na dodatek gosi nieprawd. A gdy co jest jed noczenie nieprawdziwe i gupie, to chyba wystarczajcy powd, by to odrzuci? sierpie 2006

220

Koniec wieku ideologii


Prawica w Europie Marcin Krl

rolni J9G0 Daniel Bell opublikowa sawn ksik Koniec weku ideolo gii". Jej teza skadaa si z dwu obserwacji. Po pierwsze, w zachodnim wiecie spory nie dotycz ju ideologii, ale tylko tego, jak realizowa cele, co do ktrych panuje zgoda. Cele spoeczne, czyli wyrwnywanie szans, cele ekono miczne, czyli wzrost gospodarczy, cele w polityce zagranicznej, czyli wsppraca demokracji zachodnich. Po drugie, Bell uzna, e skoczya si epoka radykalnych postaw ideowych. Konserwatyci, liberaowie i socjalici tak bardzo zbliyli si do siebie, e zajli szeroko rozumiane centrum sceny politycznej, a lewicowe i prawi cowe partie radykalne zostay zepchnite na margines ycia politycznego. Oczywi cie wczasie, gdy Bell pisa swoj ksik, istnia jeszcze spr ideologiczny z komu nizmem, ale koniec wieku ideologii dotyczy wiata zachodniego. W dodatku - pa radoksalnie - spr z komunizmem sprzyja zblieniu wszystkich centrowych ten dencji politycznych. Diagnoza Bella okazaa si trafna i stopniowo uznano j za oczywist. W roku 1989 po twierdzi j w mao oryginalnym, ale sawnym tekcie Koniec historii" Francis Fukuyama. I Bellowi, i przede wszystkim Fukuyamie zarzuca si dzi, e nie mieli racji, bo wiem natychmiast po opublikowaniu tekstu Fukuyamy rozptaa si straszna wojna w byej Jugosawii, a w wielu innych zaktkach wiata daleko jest jeszcze do zaniku sporw na tie narodowo-religijnym. To prawda, ale obserwacja ta nie dotyczy w gruncie rzeczy tej czci wiata, o ktrej pisa Daniel Bell, czyli dawnego Zachodu, a obecnie krajw o wysoko rozwinitej i utrwalonej demokracji. Ideologie yj poza wiatem europejskim, a jeli nawet pojawiaj si w tym wiecie - najczciej w postaciradykanej prawicy - to wprawdzie wiele si na ten temat mwi, ale niewiele z tego wynika, o czym przekonuje poraka Jean-Marie Le Pena w ostatnich wyborach prezydenckich we Francji. Znacznie wiksze wtpliwoci budzi idea polityki centrystycznej. Bell mia racj, kiedy wy licza sprawy, co do ktrych nie ma ju zasadniczego, ideologicznego wanie sporu, jak go spodarka liberalna czy idea solidarnoci spoecznej, ale nie miaracji,kiedy sdzi, e par tie polityczne zajm centrum i w gruncie rzeczy niemal przestan si rni. Nie ma w dzi siejszej Europie ani jednego kraju, w ktrym partie z zasady i deklaratywnie centrowe by-

Marrin Krl ur. 1944, filozof, historyk idei, publicysta, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Wspzaoyciel i redaktor naczelny pisma ResPublica Nowa". Przedstawiciel polskiego liberalizmu, komentator i krytyk myli liberalnej, ktrej powici! m.in. Liberalizm strachu i liberalizm odwagi" (1996) i Bezradno liberaw" (2005).

221

lyby u wadzy. Czasem udaje im si (jak to bywao w przypadku FDP w Niemczech) uzy ska status sabszego koalicjanta, ale to by szczyt nielicznych sukcesw. Prby zbudowa nia prawdziwie centrowej siy politycznej zawiody w Wielkiej Brytanii. Francois Bayrou, centrowy kandydat w ostatnich francuskich wyborach prezydenckich, tylko pozornie mia jakiekolwiek szanse na wygranie wyborw. Rwnoczenie mamy jednak do czynienia z za skakujcym zjawiskiem - przewaga zwycizcy w wyborach parlamentarnych lub prezy denckich jest z reguy bardzo maa, co wiadczy albo o gbokich podziaach spoecznych, albo - przeciwnie - o tym, e ludzie w gruncie rzeczy gotowi s zaakceptowa kadego po wanego kandydata z umiarkowanej lewicy lub umiarkowanej prawicy.

Dlaczego spr polityczny jest ciqgle potrzebny?


Gdyby spojrze na problem z punktu widzenia Bella, mona by uzna, e spr midzy le wicowymi" a prawicowymi" (cudzysowy wstawiam dlatego, e pojcia te niemal nic ju nie znacz) partiami politycznymi toczy si tylko dlatego, e musz si one odrnia tak, by obywatele mieli wybr. Stanowisko poszczeglnych partii socjaldemokratycznych i pra wicowych (chadeckich lub konserwatywnych) w wielkich europejskich krajach jak Niem cy, Wielka Brytania, Francja czy nawet Wiochy jest - odnonie podstawowych spraw go spodarczych, spoecznych, nawet takich nowych problemw jak imigracja - bardzo zblio ne. Rnice nie s jednak tylko pozorne, gdy dotycz spraw moralnych i stosunku do reli gii Przede wszystkim jest to spr o uprawnienia mniejszoci seksualnych i o stosunek do aborcji, eutanazji oraz inynierii genetycznej. Liberaowie nazwaliby ten spr sporem o granice wolnoci. Czy rzeczywicie jest on tak powany i czy rzeczywicie stanowi okazj do wyranego zrnicowania stanowisk? I tak, i nie. Z moralnego punktu widzenia jest to nie tylko spr powany, ale wrcz zasadniczy, a w wielu przypadkach nierozstrzygalny, tak e zawierane z koniecznoci kompromisy nikogo nie mog usatysfakcjonowa - przy pierwszej nadarzajcej si okazji lub przy pierwszym powaniejszym pretekcie zaarta walka wybucha od nowa. Mona wprawdzie poszukiwa cywilizowanego wyjcia", ale za wsze bdzie ono miaio charakter tymczasowego modus vivendi, a nie definitywnego roz strzygnicia sporu, jak chciayby obie silnie ideologicznie umotywowane strony. Problem staje si nieznony, kiedy zostaje przeniesiony na poziom polityczny, i to na po ziom polityki biecej. Rozstrzygnicia polityczne s oczywicie niezbdne, jednak poli tyka demokratyczna opiera si na deniu do kompromisu, a tu kady kompromis jest niezadowalajcy. Jednak wbrew susznym obawom obserwatorw okazuje si, e w praktyce wygrywaj rozwizania kompromisowe, cho niedoskonae. W ostatnich latach prym w zakresie wprowadzania polityki moralnej wiedzie, zarwno w Europie, jak i w Stanach Zjednocznych, prawica. Przypatrzmy si zatem, jak posuguje si tymi argu mentami prawica europejska, i co z tego wynika w praktyce. Czy rzeczywicie mamy do czynienia z dwiema Europami kultury i obyczaju", jak w swojej znakomitej ksice o Stanach Zjednoczonych Jeden nard - dwie kultury" pisaa Gertruda Himmelfarb?

r v v-.. *"' _ V L J '^y * r


S

' 1 1 7. *

_..

''

f'

.^

Moralno a polityka
Najbardziej wyrazicie problemy z zakresu moralnego wystpiy w trakcie niedawnej kampanii przed wyborami prezydenckimi we Francji. Kandydat prawicy Nicolas Sarkozy powiedzia, e w jego przekonaniu pedofilia i skonno do samobjstwa s uwarunko222

" "J

wane genetycznie, chocia nie wyjani, co miaoby z tego w praktyce wynika. Czy nale aoby przeprowadza odpowiednie ingerencje genetyczne? Na jakich podstawach praw nych? Oburzenie we Francji byo ogromne. Genetycy przyznawali, e jakie uwarunkowa nia genetyczne nie s wykluczone (zwaszcza w przypadku samobjstwa), ale ich nie zna my lub nie znamy dostatecznie. Intelektualici przypomnieli za, e podobne rzekomo na ukowe podgldy gosili zwolennicy rasizmu w czasach III Rzeszy, co oczywicie jest zgodne z prawd historyczn. Nieoczekiwanie i ku rozczarowaniu ich wasnych zapleczy politycznych dwaj najpowa niejsi przeciwnicy Sarkozy'ego, socjalistka i centrysta, nie podjli jednak tego wtku i spr przedwyborczy w rninimalnym tylko stopniu dotyka kwestii moralnych. Dlaczego tak si stao i jakie to ma znaczenie? Mona sdzi - susznie - e wypowied Sarko zy'ego bya niefortunna (zreszt jej nie powtrzy), ale e pozostali kandydaci i potem on sam kierowali si zdrowym rozsdkiem, nie cignc tego tematu. Co wicej, Sai'kozy uwaany za zdecydowanego czowieka prawicy nie podejmowa tradycyjnych wtkw prawicowo-moralnych w duchu postulatu: Kirche, Kinder, Ktiche i obrony tradycyjnego modelu rodziny. Moe mia na to wpyw fakt, e sam pochodzi z rozbitej rodziny, a moe po prostu realizm polityczny. Postulaty wzmocnienia rodziny i jej trwaoci, a w szcze glnoci postulat zwikszenia przyrostu naturalnego we Francji (ktra ma akurat naj lepsz w tej mierze sytuacj w Europie), znalazy si za to w wystpieniach przedwybor czych Segolene Royal, kandydatki socjalistw. A teraz przypatrzmy si przemwieniu programowemu przywdcy znajdujcych si ak tualnie w opozycji, ale rosncych w sil konserwatystw brytyjskich Davida Camerona. Wrd spraw stawianych na pierwszym miejscu Cameron wymienia walk z przestp czoci, popraw rodowiska naturalnego i jakoci ycia oraz odpowiednie zmiany w przepisach uatwiajce pracujcym matkom opiek nad dziemi. Ogromn wag przy kada do poprawy funkcjonowania pastwowej suby zdrowia, a ponadto do pomocy, ja kiej pastwo powinno udziela samotnym rodzicom bez wzgldu na to, jaki jest powd tego, e rodzina si rozpada. Powiada, e spoeczestwo byoby lepsze, gdyby byo mniej rozwodw, ale wspieranie maestwa to nie tylko kwestia pienidzy czy odpo wiednich uregulowa podatkowych, gdy dla godnoci czowieka uwaczajce byoby, gdyby zwizek midzy dwojgiem ludzi opiera si przede wszystkim na podstawach fi nansowych i dlatego trzeba zadba o stosunek do maestwa w sferze kultury i obycza ju". I na koniec powtarza podstawowe cele konserwatystw: rodzina, wsplnota, spoe czestwo, zdrowie, rodowisko naturalne, jako ycia". Lider torysw nie podj na konwencji swojej partii adnego z moralnie kontrowersyj nych tematw, nie zaatakowa Tony'ego Blaira, nie przypomina przeszoci, zaj si wy cznie przyszoci. Cameron nie powouje si na tradycj konserwatywn, nie przypo mina bdw labourzystw, wszystkie sformuowania, adresowane przecie take do wy borcw, maj charakter pozytywny. Prawda, co zreszt wielokrotnie mu wytykano, e zachowuje si jak dobry wujaszek i e nie wszystkie jego postulaty s podbudowane praktycznie, ale czy nie podobnie postpuje wikszo politykw w demokracjach?

Wsppraca ponad sloganami


W kilku wanych krajach europejskich werdykty wyborcw sprawiy, e musiay po wsta wielkie koalicje socjaldemokratw z chadekami. W Niemczech stron lekko prze223

waajc s chadecy, w Austrii - socjaldemokraci, ale nie zmienia to faktu, e adna z tych partii nie zdecydowaa si na egzotyczne koalicje zradykaamiz prawicy lub z lewi cy, dziki ktrym mogaby rzdzi niemal samodzielnie. We Francji nowy prezydent utworzy rzd znacznie mniej prawicowy, ni zapowiaday to jego przedwyborcze dekla racje. Nowy minister spraw zagranicznych Bernard Kouchner, twrca sawnej organiza cji Lekarze bez Granic, jest czowiekiem o pogldach niewtpliwie lewicowych. We francuskim rzdzie znalazo si jeszcze kilku innych socjalistw, ktrych wasna par tia naturalnie oskarya o zdrad. Nie ma wic we Francji gabinetu koalicyjnego, ale nie mona te tego rzdu okreli mianem prawicowego: s w nim gaullici, giscardyci, so cjalici i liberaowie. W Wielkiej Brytanii tradycyjny podzia na partie jest rygorystycz ny i szanse na wielk koalicj znikome, ale wynika to przede wszystkim z wikszocio wej ordynacji wyborczej, a nie z niezdolnoci do wsppracy dwch tradycyjnie dominu jcych partii politycznych. Warto te zwrci uwag, e nie istnieje aden wyrany zwizek midzy tym, kto rzdzi - prawica czy lewica - a pogldami na polityk zagraniczn (zwaszcza na stosunki ze Stanami Zjednoczonymi) oraz na wewntrzne sprawy Unii Europejskiej. Nie mona tu sformuowa adnej zasady, cho prawica posuguje si oczywicie nieco czciej retory k interesu narodowego, a lewica czciej siga po tematy dotyczce swobd obywatel skich. W obydwu przypadkach mamy jednak do czynienia raczej z deklaracjami i tylko pojedyncze wyskoki przywdcw politycznych, takie jak Sarkozy'ego w sprawie genetyki czy premiera Hiszpanii w sprawie moralnoci seksualnej, zakcaj obraz rzetelnej, kom promisowej wsppracy. Angela Merkel, ktra z trudem obja wadz po niewielkim zwy cistwie chadekw, zbiera ju w samych Niemczech i za granic coraz wicej pochwa, bo te okazaa si wyjtkowo wytrawnym i proeuropejskim politykiem i potrafia jednocze nie nieco polepszy stosunki Niemiec ze Stanami Zjednoczonymi. Powiedzmy wic wy ranie: w starej Europie rzdu prawdziwie prawicowego (cokolwiek miaoby to znaczy) po prostu nie ma i co wicej, o czym za chwil bdzie mowa, by nie moe. W praktycznym i pragmatycznym yciu politycznym spory o kwestie moralne, religijne i obyczajowe odgrywaj pewn rol, ale wpisuj si w toczon ju od bardzo dawna wak k o granice liberalnej wolnoci. Kiedy terenem walki bya kwestia cenzury czy karania wizieniem za homoseksualizm, dzisiaj s to nowe wtki, rwnie wane i rwnie w grun cie rzeczy nieistotne z punktu widzenia politycznej praktyki rzdzenia krajem. Bo prze cie celem - obojtne, w jakim stopniu uwiadamianym sobie przez politykw, chocia politycy dojrzaych demokracji wiedz to na og doskonale -jest wspieranie wsplnoty obywatelskiej, ktra stanowi jedyn racj bytu wsplnoty pastwowej, a nie dzielenie obywateli, obojtne, z jakiego powodu. Politycy starej Europy wydaj si pod tym wzgl dem o wiele bardziej rozumni i roztropni ni politycy modej i rzekomo mdrzejszej Ameryki oraz - niestety - wielu modych europejskich demokracji. Nawet sprawy tak trudne jak imigracja, trudne nie tylko praktycznie, ale rzeczywicie powodujce cakowicie uzasadniony i zrozumiay podzia pogldw, prbuje si rozstrzy ga, szukajc kompromisu, a przykad Holandii, ktra si w tej kwestii wyranie zagalo powaa, pokazuje, e wyjtki w gruncie rzeczy nie s dopuszczalne. Kwestia imigracji nie podlega przecie adnej jednoznacznie lewicowej lub prawicowej interpretacji. Konser watysta David Cameron powiada, e jedyne rozwizanie to surowe przestrzeganie pra wa take w stosunku do imigrantw, a wtruje mu socjalista Giuliano Amato, byy pre mier, obecnie minister spraw wewntrznych Woch.

224

Wydaje si, e racj mia John Gray, kiedy pisa o dwu typach liberalizmu: tym, ktry jest optymistyczny i planuje, patrzy w przyszo, oraz tym, ktry z umiarkowanym pesymi zmem nastawia si na utrzymanie modus vivendi. Mona t uwag rozszerzy na pozo^ stale odcienie europejskich postaw politycznych (pomijajc radykaw wszelkiej maci) i powiedzie, e europejska lewica i europejska prawica nie maj ideologicznych rewolu cyjnych zamiai'ow, za mwienie o rewolucji moralnej jest rzadkie i pozostaje w sferze retoryki, bo w praktyce mamy do czynienia - na szczcie - z kompromisem moralnym. Nie wida adnych oznak, by ten stan rzeczy mia ulec zmianie. Co wicej, sia integra cyjna Unii Europejsldej, czy to si danej partii politycznej podoba, czy nie, bdzie powo dowa coraz wyraniejszy zanik postaw ideologicznych, co nie oznacza, e znikn one z wyborczych deklaracji. Musimy bowiem, podkrelam z ca moc, odrnia te deklara cje od codziennej, realistycznej politycznej pragmatyki. Niestety, nie czyni tego (nie tyl ko w Polsce) media i komentatorzy - zwiedzeni pozorami prawicowoci lub lewicowoci podsycaj podniecenie, z ktrego przecie yj. Europejska prawica bdzie si zatem spiera z lewic tak dugo, jak dugo istnie bdzie Europa w obecnym ksztacie, ale b dzie z ni wsplnie t Europ rzdzi. A to sprawia, e wykluczone jest zarwno ana chroniczne dzielenie spoeczestwa, jak i pryncypialne odmawianie wsppracy. czerwiec 2007

225

Wojna kultur zastpia walk klas


rozmawiaj Daniel Bell Maciej Nowicki

est pan autorem tr/.ech genialnych i proroczych ksiek, bez ktrych nie sposb zrozumie wiatu, w ktrym yjemy. To dlatego tak czsto mwi si o panu jako najwikszym socjologu XX wieku. W opublikowanym blisko 50 lat temu The End ofldeology" (Kocu ideologii) czytamy, e czas wielkich sporw ideologicznych na Zachodzie min i panuje zgoda co do tego, w jakim kierunku zmierzamy. Teza ta zostaa znacznie pniej zawaszczona i uproszczona przez Fukuyam. The Co ining of Post-industrial Society" (Nadejcie spoeczestwa postindustrialnego) za powiadao zasadnicz zmian w wiecie rozwinitym - zmierzch wielkiego pi-zomyslu i narodziny nowego typu spoeczestwa. Z kolei jednym z tematw Kulturo wych sprzecznoci kapitalizmu", opublikowanych w polowie lat 70., s narodziny postmodernizmu. Atakuje pan ten nowy dominujcy prd w kulturze Zachodu za jego nihilistyczny aspekt. Powtarzano to pniej za panem w nieskoczono. Tyl ko e dzi postmodernizmu ju nie ma. Jaki ksztat ma dominujca kultura Zacho du dnia dzisiejszego? Myl, e dzi powracamy do kwestii zwizanych z etyk. Postmodernizm opiera si w gruncie rzeczy na jednym absolutnie podstawowym zaoeniu: nie ma adnych kry teriw, adnych standardw, na ktrych moglibymy oprze nasze sdy. To, czy co jest dobre, czy ze, prawdziwe czy faszywe po prostu si nie liczyo. Dzi ju tak nie mylimy. Dlaczego? Przeom XX i XXI wieku by okresem wielkiego historycznego przyspieszenia - od upadku komunizmu, przez masakry w Rwandzie i Darfurze oraz zamachy z 11 wrzenia, a po wojny w Afganistanie i Iraku. Innymi sowy wkroczya rzeczywisto - i w zetkniciu z ni postmodernizm uleg rozproszeniu. Podam prosty przykad. Jedna z najwaniejszych dyskusji w dzisiejszej Ameryce dotyczy tortur. S ludzie, ktrzy prbuj je jako uzasadni. Jednak jest to bardzo rzadkie. Prawie nikt nie mwi: Musimy torturowa jecw, poniewa to jedyny sposb na wydobycie in formacji". Ci, ktrzy uzasadniaj tortury, mwi co innego: Terrorystw mona torturowa, poniewa s znacznie niebezpieczniejsi od zwykego przestpcy. Zwyky przestp226

ca dokonuje pojedynczego naruszenia prawa. Celem terrorysty jest zniszczenie po rzdku prawnego i samych fundamentw pastwa". Tylko e tego argumentu nikt nie przyjmuje. Tortury poniaj ludzL A kiedy kto jest po niony, traci poczucie tego, e jest czowiekiem. I na to absolutnie nie potrafimy si zgo dzi. Etyka, ktra do niedawna bya postrzegana jako starowiecki sposb mylenia, kt r po prostu wymiewano, dzi powraca wszystkimi moliwymi drzwiami. Podstawowe pytanie, jakie sobie dzisiaj zadajemy, brzmi: Jakiego rodzaju zobowizania mam wobec innych ludzi? Czy jestem im cokolwiek winien?". To nie dotyczy wycznie sytuacji eks tremalnych, takich jak wojna w Iraku. To dotyczy take wiata, w ktrym yjemy na co dzie, wiata kapitalizmu. Nagi kapitalizm zakada, e nie mamy absolutnie adnych zo bowiza wobec innych ludzi, e moemy ich zostawi bez jedzenia i dachu nad gow. I tak np. korporacja nie tylko nie ma adnego obowizku dawa pienidzy na cele spoecz ne, ale nie ma te adnych obowizkw wobec swoich pracownikw. Co z tego, e praco wali w niej 20 czy 30 lat - i tak mona ich wyrzuci z pracy z dnia na dzie. W nagim ka pitalizmie korporacja ma jedynie obowizki wobec udziaowcw - osb, ktre pojawiaj si i znikaj w mgnieniu oka, w poszukiwaniu jak najszybszych i jak najwikszych zy skw. Coraz czciej wydaje si nam, e takie podejcie jest nie do przyjcia. Tu take powraca kwestia etyczna. Daniel Bell Wrmy do postmodernizmu. Mwi pan o nim mniej wicej tyle: po modernizmie, ktry byl rewolucyjnym projektem przemiany rzeczywistoci i w tym selaindowal marksizmowi, pojawia si postmodernizm, ktry nie chce tej rzeczywistoci prze ksztaca, lecz po prostu wycofa si z niej. Postmodernizm nie jest form sprzeci wu, lecz usiowaniem przyswojenia sobie wszystkiego. Jednoczenie oznacza ko niec sztuki i kultury. W polowie lat 90. wypowiedzia pan sowa: Widzielimy wy czerpanie modernizmu. Dzi widzimy wyczerpanie Icultury". Nigdy nie nastpi koniec sztuki. Wszystko sprowadza si do kwestii, o ktrej ju mwi em: uwaano, e nie ma absolutnie adnych kryteriw sdzenia. Tymczasem musimy mie takie kryteria, poniewa sztuka opiera si na koncepcji formy. Co jednoczenie oznacza przywizanie do historii - historii poprzednich rodzajw sztuki. Musimy wyda wa sdy dotyczce tego, w jaki sposb to, co robimy, pasuje dzi do caego kontekstu. Stwierdzajc na samym wstpie, e wszystko jest sztuk, niszczymy wszystkie zaoe nia, na ktrych opiera si sztuka. Postmodernizm by projektem radykalnie antyowieceniowym, gigantycznym atakiem na literatur, sztuk i wszystkie formy nauki. Prba ulokowania go na lewicy czy na prawicy jest czym absurdalnym. Jego istot stanowio poczenie antyintelektualnych, antypoznawczych elementw modernizmu z pochwa konsumeryzmu - std atak na elitaryzm sztuki, prba zniesienia podziau midzy tym co wysokie i niskie, pochwaa kiczu w jego wszystkich moliwych formach. Wszystko to zyskao jeszcze bardziej radykaln form w wiecie, gdzie elity utraciy jakiekolwiek po czucie spjnoci swych pogldw - ich brak zakorzenienia w tradycyjnej moralnoci czy tradycji liberalnej sprawi, e przestay dostrzega granic midzy tym, co dozwolone i niedozwolone. Dlatego poczuy tak wielk mio do kulturowego i cywilizacyjnego anar chizmu, ktry postmodernizm zaleca. Mona wic powiedzie, e yjemy w wiecie przywracania porzdku. Panowaa anarchia i dlatego musielimy znowu przywrci normy. To nie tylko brzmi mao
227 ur. 1919, socjolog, publicysta, jeden z najbardziej wpywowych intelektualistw amerykaskich. Wykada na uniwersytetach Columbia oraz Harvard. Autor klasycznych ju dzi ksiek: The End of Ideology" (i960), The Coming of Post-Industrial Society" (1973). W Polsce wydano jego Kulturowe sprzecznoci kapitalizmu" (1994).

ekscytujco, ale na dodatek wywouje pewnego ducha przesady. Obserwujemy dzi co wicej ni powrt etyki, o ktrym pan wspomnia. Obserwujemy prb nasyce nia wszelkich dziedzin ycia nakazami i normami moralnymi. Wida to na co dzie: jeszcze nigdy nie ylimy w wiecie, w ktrym za niemoralne uznaje si rzeczy ta kie, jak palenie papierosw w miejscach publicznych czy zbyt kaloryczny sposb odywiania. Etyka ma regulowa dosownie wszystko... By moe. Pamitajmy jednak, jakie konsekwencje mia postmodernizm. On wcale nie mia charakteru wyzwoleczego. To by prd skierowany przeciwko wszystkiemu, co naprawd czowiekowi przynosio wyzwolenie - np. przeciwko nauce. I taka postawa staa si waciwa nie tylko ludziom, ktrych zwykle utosamiamy z postomdernizmem, to poszo znacznie dalej. Nie mog np. zapomnie zaskakujcych tekstw Vaclava Havla, ktry w newage'owym duchu twierdzi, e koniec komunizmu jest jednocze nie wiadectwem wielkiego kryzysu nauki. Trzeba naprawd mie bardzo duo zlej woli, by dostrzec w komunizmie projekt naukowy. Wystarczy przypomnie los nauki w stalinowskiej Rosji, gdzie zarwno teoria wzgldnoci, jak i genetyka byy zakazane. O tym pamitamy wszyscy. Ale jest co bardziej istotnego: naukowcy tworz wsplnot, gdzie aden z nich nie ma a takiego autorytetu, by jego sowa uznano za prawd. Wszystko musi by obiektywnie zweryfikowane, zgodnie z obowizujcymi procedura mi. Nauka jest jedynym projektem prawdziwie wyzwoleczym, jedyn permanentn rewolucj w dziejach ludzkoci, poniewa jej celem jest podwaenie ustale dokona nych przez poprzednikw. W Kulturowych sprzecznociach kapitalizmu" zwraca! pan uwag na wzrastaj ce napicie midzy ascetycznym duchem kapitalizmu a jego hedonistyczn realiza cj w ostatniej fazie rozwoju systemu kapitalistycznego. Kapitalizm opiera si za wsze na gromadzeniu kapitau, ktry mia suy pomnoeniu produkcji. Tymcza sem teraz obserwujemy zupenie co innego: chcemy mie wszystko i to natych miast. Ten konsumerystyczny element coraz bardziej zyskuje na znaczeniu - to oczywiste dla kadego. Jednoczenie, wbrew pana ostrzeeniom, to wcale nie za graa kapitalizmowi. Przecie kapitalizm odnosi zwycistwo za zwycistwem wa nie dziki atrakcyjnoci swego konsumpcyjnego wzorca... To prawda - dzisiejszy kapitalizm moe funkcjonowa tylko wtedy, gdy maszyneria na tychmiastowego zaspokajania wszelkich potrzeb dziaa bez zarzutu. To absolutnie pod stawowy warunek. I nie ma to nic wsplnego z ascez kalwinizmu czy wczesnej myli protestanckiej, gdzie dug by form grzechu. Podstawow cech najbardziej rozwinitej gospodarki wiata jest dzi gigantycz ny dug. Nic sposb sobie wyobrazi Ameryki bez jej coraz wikszego deficytu... Aby zrozumie mj bd, cofnijmy si na chwil do Etyki protestanckiej i ducha kapita lizmu". Celem Maksa Webera byo przede wszystkim jedno: wytumaczy wielk zagad k ostatnich 500 lat, odpowiedzie na pytanie, dlaczego totalna rewolucja w organizacji spoeczestwa - poczwszy od prawa, przez sposb rzdzenia, gospodark, sztuk, reli gi, a po nauk - wydarzya si tylko na Zachodzie, a nie w innych czciach wiata. Je go odpowied brzmiaa: stao si tak za spraw racjonalnej etyki wczesnego protestan tyzmu, gdzie bogactwo byo surowo potpione jako suce jedynie prniactwu i rozko szy. Jednak etyka protestancka w ujciu Webera nie bya - musimy o tym pamita - hi228

storycznym opisem odnoszcym si do rzeczywistych postaw. To byl pewien typ ideal ny, oparty na zestawieniu cytatw z przernych autorw od Kalwina po Benjamina JVanklina. Zreszt po Franklina siga zdecydowanie najczciej... Franklin bardzo rni si od Kalwina. Jego ycie byo raczej dalekie od wyrze cze... Metoda wybrana przez Webera ma swoje sabe punkty. Stao si to oczywiste w ostat nich latach w Ameryce, gdzie bya uywana w wojnach kulturowych. Prawica nieustan nie bia na alarm z powodu upadku protestanckiej etyki pracy tak, jakby ona kiedykol wiek istniaa w dosownym ksztacie. Po drugie wida bardzo jasno, jak zudne mog by modele, gdy prbujemy je konfrontowa z histori. Franklin by kosmopolitycznym sybaryt uwielbiajcym cielesne rozkosze. Mia dziecko ze swoj suc, podobnie zresz t jak Hegel i Marks. Jego rozrywk numer jeden byo uwodzenie kobiet. Napisa mn stwo tekstw stanowicych pochwa wyrzeczenia, zbierania grosza do grosza, ale robi to gwnie z pobudek, jak to si mwi - komercyjnych. Albo wemy Holandi, pierwszy kapitalistyczny nard wiata, w samym szczycie jego rozwoju, czyli w XVII wieku. Ho lendrzy wiedzieli od Kalwina, e wielkie bogactwo jest najwaniejszym testem moralnej wytrzymaoci. Jednak przeszli przez ten sd boy fatalnie. Uwielbiali pokazy luksusu, publiczn pomp - nikt im pod tym wzgldem nie dorwna na pnocy Europy. Etyka protestancka nie miaa adnego wpywu na konsumpcj... Zreszt sam Weber na ostat nich stronach swej genialnej ksiki w przypywie rezygnacji i rozpaczy dawa bardzo jasno do zrozumienia, e to, co byo prawdziwe na pocztloi kapitalizmu, ma si nijak do wiata, w ktrym kapitalizm zwyciy. Zwyciski kapitalizm nie potrzebuje ju wspar cia etyki protestanckiej - twierdzi. I powoywa si na przykad najbardziej kapitali stycznego kraju - Stanw Zjednoczonych - gdzie kapitalizm zosta cakowicie podpo rzdkowany ziemskim namitnociom, sta si czym w rodzaju sportu... Kapitalizm cakowicie zawid nadzieje Webera. Jednoczenie dzi dostrzegamy ba rdzo jasno, e to, co Weber uwaa za pewne wynaturzenie, stao si - nie do ko ca wiemy kiedy- form absolutnie dominujc. 'Ib nie jest dewiacja, to jest norma... Czowiekiem, ktry po raz pierwszy uy sowa kapitalizm", by nazwa system pew nych cile okrelonych stosunkw produkcji, by Werner Sombart. Niczego podobnego nie znajdziemy u Marksa. Sombart jest dzi autorem zapomnianym z dwch powodw: po pierwsze, wspar nazistw, a po drugie, jego dzieo jest urywkowe, pene przeskokw, czsto wewntrznie sprzeczne. Dla Sombarta chciwo bya podstawowym rdem ka pitalizmu i wszystkich innych ludzkich dziaa. Jednak kapitalizm wprowadza nowy ele ment: zniesienie wszelkich istniejcych dotd granic chciwoci. System kapitalistyczny wywiera psychologiczny przymus prowadzcy do coraz wikszego pragnienia zysku. De cyduje o tym abstrakcyjny, bezosobowy charakter tego celu. Profity s zawsze niezado walajce, a chciwo absolutna. Tak absolutna, e dotyczy nie tylko sfery gospodarczej -rozprzestrzenia si na wszelkie inne pola ludzkiego dziaania, gdzie interesy ekono miczne staraj si podporzdkowa sobie wszystkie inne wartoci. W swej fascynujcej i absolutnie szalonej ksice Luxury and Capitalism" (Luksus i kapitalizm) Sombart siga po argument, ktry na pierwszy rzut oka wydaje si nam absolutnie nie do przyj cia; Twierdzi, e pozamaeska mio i styl ycia, ktry si z ni wiza, jest rdem coraz wikszego pragnienia luksusu. Oraz przyczyn narodzin kapitalizmu. Mwic o
229

mioci pozamaleskiej, ma na myli miostki na dworach krlewskich, szczeglnie na dworze Ludwika XIV. To argument, ktry z pewnoci bardzo spodobaby si islamskim fundamentali stom... Jak mwiem, Sombart jest szalony. Przyjrzyjmy si jednak bliej temu, o czym mwi. Mamy tu do czynienia z wielk rewolucj w postrzeganiu wiata. Odtd na kobiet spo gldamy zupenie inaczej - w sposb hedonistyczny, co jest cakowitym przeciwie stwem wszelkich religijnych nakazw narzucanych przez Koci. Dokonuje si wielka emancypacja ciaa. Nastpna sekwencja to narodziny mody. Wszystkie szalestwa luk susu, ekstrawagancji, bezsensownych wydatkw zapocztkowane przez dworzan stay si stylem, ktry jest naladowany - cho nie w tak widowiskowej formie - przez wszyst kie niemal kobiety. Od nastolatek po panie domu z klasy redniej. Wszystkie chc by na czasie, wszystkie chc uczestniczy w oglnowiatowej paradzie mody. Moda jest ucie lenieniem kapitalizmu dnia dzisiejszego. Wszystko jest podporzdkowane jednemu za daniu: sprzedawaniu zudze, potgowaniu iluzji. Hedonizm stal si w ten sposb gw n si sprawcz kapitalizmu. Wiemy, e hedonizm jest zy. Wie to kady z nas. I nie czyni nas to mdrzejszymi ani lepszymi. By moe wic nadszed czas, by zrozumie, e jego dominacja sprawia, i przestalimy w ogle zadawa pytania zwizane z kwesti absolutnie podstawow, jak jest dystry bucja przywilejw. Przyjlimy milczce zaoenie, e kapitalizm wystarczy. Tymczasem kapitalizm jest jedynie systemem produkcji i zarwno polityka, jak i kultura nie s wy tworem kapitalizmu. Demokracja jako forma polityczna jest starsza od kapitalizmu, a pragnienie rwnoci jest gboko zakorzenione w naszym pojmowaniu sprawiedliwoci. To dlatego nie przestaj powtarza, e jestem socjalist w kwestiach gospodarczych. Oraz liberaem w polityce i konserwatyst w sferze kultury. Dzi podstawow form dystrybucji przywilejw staa si edukacja. To ona w coraz wikszym stopniu ksztatuje nowe nierwnoci. A przynaleno klasowa coraz bardziej traci na znaczeniu. To zauwaonoju dawno. Przeoczono jednak inn kon sekwencj, ktr pan podkrela: e to prowadzi do cakowitej przemiany idei poli tyki. Dawniej podstawowe konflikty mona byo opisa w kategoriach klasowych. Dzi jest to ju niemoliwe. I wanie dlatego takie znaczenie zyskaa polityka opar ta na tosamoci, gdzie zaczynamy si okrela na podstawie swej pci, przynale noci religijnej czy etnicznej. Tu pojawiaj si dwa zasadnicze problemy. Pierwszy dotyczy osignitego rezultatu -jest nim coraz wiksza fragmentacja grup tosamociowych. To wida bardzo wyranie w dzisiejszym spoeczestwie. Po drugie - i to jest jeszcze wikszy problem - my wcale nie mamy jednej tosamoci. Kady z nas ma ich bardzo wiele - opartych na pracy, pochodze Z :. niu, rodzinie, zdolnociach itd. Kady z nas w nieuchronny sposb musi si definiowa na wiele sposobw - urzdzenie spoeczestwa musi to wzi pod uwag i musi to wspoma ga... Jeli chce pan oprze spoeczestwo tylko na jednej tosamoci, w nieuchronny spo sb kreuje pan konflikt. Najbardziej wyrazistym przykadem jednej tosamoci jest tu oczywicie rasa, gdzie czyje miejsce wyznacza to, czy kto jest czarny, czy biay.
230

Inn
on

Mona powiedzie, e t lekcj mamy ju za sob... T lekcj akurat tak. Jednoczenie religyna prawica w moim kraju wszystkie problemy sprowadza do tosamoci zwizanej z religi. Jej przesianie brzmi: jedynie od twojej re ligii zaley, czy masz racj, czy nie. Czasem najwiksze, realne problemy maj natur re ligijn. Na przykad, gdy ludzie s dyskryminowani z powodu swego wyznania. Wtedy naley zrobi wszystko, by to zmieni. Ale religijnej prawicy nie chodzi o nic podobnego. Ona mwi: jeli chcesz mie racj, masz tylko jedno wyjcie - musisz zmieni religi na nasz. Podobnie jest z feminizmem. Feminizm mia przez dugi czas absolutnie zasadne cele, poniewa kobiety byy wykluczone ze spoeczestwa i naleao to zmieni. Jednak dzisiaj mamy do czynienia z feminizmem ekstremistycznym, ktry mwi o tym, e yje my w wiecie dominacji mczyzn. Na pierwszy rzut oka to wydaje si nawet trafne. Pro blem polega jednak na tym, e sowo dominacja" wcale nie oddaje prawdziwej natury stosunkw midzy kobiet a mczyzn. Uywajc takiego jzyka, pokazujemy, e przeznaczeniem naszych spoeczestw jest walka midzy pciami, ktra stanowi now form walki Idas... Jednym z najwikszych sukcesw nowoczesnego spoeczestwa przemysowego byo oddzielenie konfliktw zwizanych z kwesti pracy od ideologii, przekucie ich na jzyk interesw, co uatwio negocjacje. Te konflikty rozdzieray spoeczestwa przez 50 at, jednak dziki stworzeniu instytucji zbiorowych negocjacji udao si uzyska pokj spo eczny. Musimy zachowa rnic midzy publicznym i prywatnym. Mwi o tym nie tyl ko jako czowiek uwaajcy si za liberaa w polityce. Mwi o tym, bo wymaga tego roz sdek. Najbardziej niszczycielskie konflikty wynikaj z upolitycznienia kwestii moral nych. Po pierwsze dlatego, e nasze stanowisko w kwestiach moralnych czsto przyjmu je formy ekstremalne, gdzie celem staje si zniszczenie przeciwnika. Po drugie kwestie moralne ze swej natury nie podlegaj negocjacjom. Tymczasem musimy doj do jakiej ugody. Dlatego jedynym wyjciem jest zbytnie nieupolitycznianie takich kwestii. Jeeli bdziemy je upolitycznia, jedynym, co osigniemy, bdzie jeszcze wikszy konflikt. Jak w takim razie zamierza pan rozwiza np. kwesti aborcji? Jestem wierzcym, cho niepraktykujcym ydem. Kody ydowskiej myli s dla mnie bardzo istotne - dlatego nie lubi aborcji. Jednoczenie nie uwaam, bym mia prawo do powstrzymywania innych udzi przed ni. Cho sdz, e powinna by ona utrzymana w pewnych rozsdnych granicach. Aborcja rozwinitego podu jest dla mnie np. absolut nie nie do przyjcia, poniewa rozwinity pd jest istot ludzk. Aborcja musi by pry watnym prawem take dlatego, e jednostki, ktre ze swoich podatkw finansuj prak tyki bdce dla nich czym nie do przyjcia, wzbudzajce w nich obrzydzenie, maj pra wo do publicznego protestu. Jeli natomiast aborcja staje si dziaaniem prywatnym, protestujcy trac prawo do zaburzania publicznego porzdku. Oczywicie pozostaje kwestia ludzi biednych, ktrzy nie maj pienidzy na aborcj - znalezieniem rodkw dla nich powinny zaj si prywatne fundacje. Co oznacza polityka tosamoci dla dawnych podziaw na lewic i prawic? W ja kim stopniuje uniewania? Polityka tosamoci wystpuje na lewicy i na prawicy. Zmieniaj si tylko tosamoci, wok ktrych ta polityka si organizuje. Na amerykaskiej lewicy byy to: rasa, pe,
231

tosamo seksualna i etniczna. Na prawicy chodzi o rzeczy takie jak aborcja, modlitwa w szkole, wartoci rodzinne, narastanie przestpczoci, prawo do posiadania broni i wal ka ze rodowiskami gejowskimi domagajcymi si nowych praw. Ale to nie wyczerpuje problemu. Polityka tosamoci prowadzi w nastpnym etapie do zatarcia dawnych linii granicznych. W Ameryce mamy ekonomicznych konserwatystw, ktrzy chc zmniej szenia uprawnie pastwa i s jednoczenie liberaami w kwestiach obyczajowych, ta kich jak prawa gejw czy aborcja. Mamy spoecznych konserwatystw, ktrzy zawsze chcieli zminimalizowania roli pastwa w gospodarce w imi pobudzenia wzrostu, jedno czenie jednak pragn zwikszenia jego ingerencji w sfer moralnoci - w imi wartoci rodzinnych. Mamy radykalne feministki, ktre domagaj si zdelegalizowania pornogra fii, poniewa pornografia ponia kobiety. Wczeniej z pornografi walczyli raczej spo eczni konserwatyci. Potem to wszystko staje si jeszcze bardziej pogmatwane, coraz trudniej odrni, co jest liberalne, a co konserwatywne, poniewa politycy nieustannie zmieniaj swe stanowiska - zwaszcza gdy, przygldajc si badaniom opinii publicznej, dochodz do wniosku, e powinni jako uwzgldni opinie glosujcych, ze swej natury bardzo zmienne. Krtko mwic, coraz czciej mamy tu do czynienia z wyranym triumfem retory ki nad rzeczywistoci... W wielu przypadkach na pewno tak jest. Na przykad nie byo waniejszej sprawy dla re publikanw za Reagana ni walka o wartoci rodzinne. Tymczasem jedynym prezyden tem rozwodnikiem w historii Ameryki by wanie Reagan. Na dodatek nie by w ogle zainteresowany dziemi z adnego ze swych maestw. Wszystko to jest oczywicie zwielokrotnione przez media. Kampanie prezydenckie stay si operacjami marketingo wymi, gdzie i tak nie sposb niczego wyrazi ze wzgldu na zdawkowo przekazu. Od koca lat 60. rednia dugo wypowiedzi w kampanii zmniejszya si ponadpieiokrotnie. I tu pojawia si pytanie: co to w ogle oznacza dla demokracji? Demolcracja nie spro wadza si jedynie do tego, e jednostki maj rozstrzyga, co jest dobre, a co ze. Wane jest take to, by byy to prawdziwe problemy. Tymczasem techniki propagandy i sama natura mediw prowadz do tego, e ludzie przestaj by w ogle zdolni do odrniania problemw absolutnie podstawowych od problemw drugorzdnych. Iipiec2007

232

Czy Polacy s dobrymi


i?
rozmawiaj Guy Sorman/Donald Tusk Maciej Nowicki

rzeczytaem jatie dwa lata temu wywiad z Donaldem Tuskiem, w ktrym mwi on o lekturach, jakie miay na niego najwikszy wpyw. Wymieni na zwiska Izajasza Berlina, Friedricha Hayeka, Raymonda Arona. A potem doda: I jest jeszcze jeden, yjcy - Guy Sorman". To wtedy powsta pomys na dzisiejsz debat. Wszystko zaczyna si w roku 1984, gdy Guy Sorman, wykada jcy wtedy ekonomi na paryskiej Sciences Po, wydaje ksik zatytuowan La solution liberale" (Rozwizanie liberalne). Jest to najwikszy bestseller politycz ny sezonu i zarazem znak czasw - Francja przechodzi wtedy wielk przemian. Mitterand wycofujesi z nacjonalizacji gospodarki i wybiera rozwizania zdecy dowanie bardziej wolnorynkowe. Nie chodzi tu jednak tylko o Francj. Sorman opisuje w swej ksice zasadnicz przemian tamtych czasw - przejcie od ery mas do spoeczestw bardziej zindywidualizowanych, odrzucajcych ustalone hierarchie i raczej nieufnych wobec wadzy. Spoeczestw, ktre stanowi ywe uosobienie myli libe ralnej. Ten nowy liberalizm przekracza wszelkie podziay partyjne - liberaowie s zarw no naprawicy, jak i na lewicy. Tak jak Hayek przeciwstawia si etatystom ze wszystkich partii, tak Sorman szuka liberaw we wszystkich partiach. Aby by uznanym za liberaa, wystarczy wierzy za Hayekiem w wyszo porzdku spontanicznego nad porzdkiem narzuconym, przeciwstawia si etatyzmowi i odrzuca pojcie sprawiedliwoci spoecz nej na rzecz zobowizania do pewnej solidarnoci. Ten liberalizm nie ma adnych cigot ideologicznych, jest ze swej natury bardzo skromny, chodzi w nim jedynie o to, by spoe czestwa funkcjonoway lepiej. W polowie lat 80. Solidarno" w powszechnym odczuciu uosabiaa marzenie o trzeciej drodze, a polski liberalizm niemal nie istnia. Gdy wok Przegldu Politycznego", ktrego jednym z zaoycieli byl Donald Tusk, zaczyna si kry stalizowa rodowisko gdaskich liberaw, ksiki Sormana bd dla nich jedn z podsta wowych lektur. Podobnie jak samego Sormana liberalizm interesuje ich przede wszystkim jako pewna praktyka spoeczna. Obyczajowo sytuuj si przez pewien czas bardziej na le wo. Jan Krzysztof Bielecki, kiedy zostanie premierem, powie o swym spotkaniu z panem prymasem", aby zaznaczy dystans wobec Kocioa. Jednak potem ten liberalizm zacznie nabiera coraz bardziej konserwatywnych barw. Donald Tusk opowie si za kar mierci,

Guy Sorman
ur. 1944, pisarz, publicysta. Wyda! m.in.: Rozwizanie liberalne" (wyd. pol. 1985), Made in USA" (wyd. polskie 2005), Rok Koguta" oraz ostatnio Dzieci Rifa'y". Donald Tusk ur. 1957, polityk, przewodniczcy Platformy Obywatelskiej, od 16 listopada 2007 roku prezes Rady Ministrw. Byt jednym z zaoycieli NSZ, dziennikarzem i dziaaczem Solidarnoci". Autor ksiek Idee gdaskiego liberalizmu" (1998) oraz Solidarno i duma" (2005).

233

({

uzna eutanazj i aborcj za nieprzekraczalne granice politycznego kompromisu. To w oczywisty sposb wspbrzmi z wypowiedziami Sormana, ktry wielokrotnie podkrela!, e dla Polski najlepsze byyby rzdy konserwatywno-liberalne (nie sdz jednak, by mia na myli jak konkretn parti...). Donald Tusk nazwa polskich politykw klas prniacz. Mwi o tysicach ludzi, ktrzy yj ze sprawowania wadzy. Sorman zawsze podkre la, e obowizkiem liberaa jest nie wierzy politykom, poniewa ze swej natury politycy nie s liberalni - chodzi im zawsze o zwikszenie obszaru swojej wadzy. Intelektualici traktuj liberalizm wrogo, czsto te odnosz si do niego z pogard. Wielki amerykaski anarcholiberal Robert Nozick tumaczy to w ten sposb: liberalizm jest zbiorem kilku pro stych recept i tym samym odbiera intelektualistom wadz. Przekazuje te znaczn jej cz ekonomistom. Innymi sowy w pogardzie wobec liberalizmu podstawow rol odgry wa zwyczajny resentyment. W dodatku jeszcze liberalizm odnosi sukcesy... Przeom libe ralny zapowiedziany niegdy przez Sormana sta si rzeczywistoci - w poowie lat 80. li beralizm zaczyna by jednym z istotnych sposobw mylenia o wiecie. Dzi natomiast mamy do czynienia z jego dominacj. Jeszcze do niedawna bombardowano nas pesymi stycznymi prognozami dotyczcymi przyszoci Polski -jako kraju skazanego na domina cj upiorw faszyzmu, autorytaryzmu i nacjonalizmu zamieszkiwanego przez egzempla rze gatunku homo sovieticus, ktrym lata komunistycznego panowania odebray wszelk inicjatyw. Polak mia by zwierzciem ze swej natury antyliberalnym. Wiara ta jeszcze na pocztku lat 90. cechowaa zarwno wielu obserwatorw zagranicznych, jak i rodzimych ideologw pesymizmu. Z tego punktu widzenia ostatnie lata s w Polsce niewtpliwym - zwycistwem liberalizmu. Jak do niego waciwie doszo? Guy Sorman: Wygralimy szybciej, ni si spodziewalimy. Warto wspomnie, e kiedy moja ksika La solution liberale" wydana zostaa w Polsce w 1985 roku, w kilka miesi cy po wydaniu francuskim, bardzo mao osb wierzyo, e Polska wyzwoli si tak atwo. Ci za, ktrzy wierzyli w wyzwolenie Polski, w to, e po totalitaryzmie mona odnale sens odpowiedzialnoci indywidualnej, sdzili, e musi przemin co najmniej jedno po kolenie. I teraz: czym jest liberalizm? Myl liberalna jest cisym przeciwiestwem ide ologii totalitarnych. Nie wychodzimy od wasnej koncepcji spoeczestwa, nie zmusza my narodw do dostosowania si do jednego modelu zdefiniowanego w sposb teore tyczny i abstrakcyjny. Wychodzimy od spoeczestwa takiego, jakie ono jest, i zastana wiamy si, w sposb bardzo pragmatyczny, jak ci, ktrzy d do wolnoci i odpowiedzialnoci osobistej, mog j uzyska, oraz, jak ci, ktrzy d do ochrony ze strony spoecznoci, mog te z niej skorzysta. Nie opieramy si na z gry ustalonej de finicji. Z pokor, ale te w sposb rzeczowy liberaowie staraj si po prostu zmodyfiko wa zasady gry spoecznej tak, aby kada jednostka czua si swobodniej i bya w wik szym stopniu zdolna realizowa swj potencja i swoje aspiracje. Wspomnia pan, e li beraowie nie przeciwstawiaj si konserwatystom. Rzeczywicie, uwaamy, e w ka dym spoeczestwie istniej pewne tradycje kulturowe i religijne, historia, pewne pojcie pastwa. W adnym wypadku nie staramy si zniszczy tej spucizny. Pragniemy jedy nie wyznaczy praktyczne i konkretne cieki, aby w tym starym wiecie yo si lepiej. Krtko mwic, ambicje liberaw s z natury bardzo ograniczone... GS: Zadowalamy si refleksj nad optymalnymi instytucjami pastwowymi i ekono micznymi. Najnowsza historia Polski jest dowodem realizmu myli liberalnej. Jeeli
234

nJu

t)

zapewnimy Polsce dobre instytucje, takie jak rzdy prawa, instytucje demokratyczne, miejsca, gdzie mona swobodnie i bez ryzyka dyskutowa, stworzymy normalne ycie polityczne. ycie, ktre nie jest wojn domow, lecz zwyk konfrontacj, mniej lub bardziej brutaln. Naszym priorytetem jest ustalenie pokoju spoecznego. W gospo darce wizja liberalna bazuje na tych samych zasadach. Wychodzc od tego, co Ray mond Aron nazywa zasad rzeczywistoci, stwierdzamy, e tam, gdzie ludzie maj swobod przedsibiorczoci zgodn z reguami rynku, tam rozwj gospodarczy doko nuje si w sposb spontaniczny. Ustalamy granice, tworzymy instytucje i pozwalamy przedsibiorcom swobodnie dziaa. Rozwj gospodarczy Polski jest jasnym dowo dem, jak wiele mona w ten sposb osign. Od chwili ukazania si La solution libe rale" sytuacja liberalizmu cakowicie si zmienia. Wtedy liberalizm by propozycj mniejszociow, dzi nie ulega wtpliwoci, e wygra. W latach 80. zaoenia czynio ne przezfilozofwi ekonomistw liberalnych byy nieustannie kwestionowane. Istnia y inne nurty ideowe, rwnie prawomocne intelektualnie, ktre proponoway trzeci drog pomidzy socjalizmem i liberalizmem. Moi przyjaciele z Solidarnoci" skania li si raczej ku temu rozwizaniu. Koci w Polsce rwnie. 20 lat pniej moemy stwierdzi, e takie mylenie ponioso cakowit klsk: trzecia droga nie istnieje. Suk ces liberalizmu wywouje oczywicie wrogie reakcje. Spotykamy si z wrogoci ze strony tych, ktrzy si pomylili, i tych, ktrzy stracili pewne korzyci. Ci, ktrzy w sta rym systemie yli wygodnie, na utrzymaniu pastwa, przegrali. To chyba zbyt atwe przeciwstawienie. Wynikaoby z niego, e kady, kto kryty kuje liberalizm, pragnie w gbi duszy powrotu do komunizmu. Trudno nie do strzec w tym elementu intelektualnego szantau... GS: Odpowiem w ten sposb: nie jestemy w stanie manipulowa wielkimi zbiorowy mi mitami. To jest powane ograniczenie. Populizm nie jest nasz siln stron. Ponie wa liberalizm polega na chodnej analizie, nie budzimy wielkich emocji. Wiemy, e za rwno w Polsce, jak i w innych krajach nigdy nie uzyskamy absolutnego poparcia. Ni gdy nie widziano tumw manifestujcych na ulicach w obronie wolnego handlu. Tym czasem rozwj ekonomiczny opiera si wanie na wolnej wymianie handlowej. Chciabym powiedzie jeszcze jedno. W Polsce wkrtce odbd si wybory, ktrych wyDikw jeszcze nie znamy. Wybory te budz wielkie emocje, take u siedzcego obok mnie pana Donalda Tuska. Ja natomiast patrz na t sytuacj z bardziej odlegej per spektywy. Od 20 ju lat przygldam si Polsce. Pomimo wszelkiej krytycznej retoryki, niezalenie od populistycznych hase, droga, ktr idzie Polska, jest drog demokracji liberalnej. To jest ju nie do odwrcenia. Zauwamy zreszt, e nikt ju nie proponuje innego kierunku rozwoju. Chciabym, eby liberaowie zostali wysuchani w tych wy borach, a moe nawet wicej. Wiem rwnoczenie, i jest to dla mnie rdem optymi zmu, e solidnie weszlicie na drog, o ktr walczylimy dla Polski w latach 80. Jak to si stao, e w Polsce, w kraju, ktry nie mia waciwie adnych znacz cych tradycji liberalnych, liberalizm zwyciy? Donald Tusk: Jestem bardzo szczliwy, e istniej autorytety intelektualne - a wrd nich prawdziwy bohater europejskiej myli pan Guy Sorman (bliski mi take dlatego, e drukowaem jego ksiki w niezalenym obiegu w latach 80.), ktre po twierdzaj moj intuicj, do ktrej jestem przywizany. Ta intuicja mwi mi, e Soli235

ft/O
L :

r_i_j

p.
j'

-'.;/

darno" od pierwszego dnia strajku bya tak naprawd ruchem na rzecz wolnoci, a wic liberalizmu. Zaczn moe od pewnej anegdoty: w roku 1980, kilka tygodni po za koczeniu strajku, zostaem redaktorem rubryki, ktr prowadzia Solidarno" w Gdasku w Dzienniku Batyckim", ktry wychodzi oficjalnie, a wic pod cenzur. Trzy razy w tygodniu kto z nas, redaktorw, musia i do cenzury negocjowa, co w tej rubryce moe si ukaza, a co nie. Napisaem wwczas tekst, pewnie nie za mdry, ale szczery, e Solidarno" powstaa po to, ebymy odzyskali niepodlego i eby my odbudowali kapitalizm. Jak cenzor zobaczy sowo niepodlego, wybuchn miechem i zrozumiaem, e to w ogle nie przejdzie. Natomiast chwil si zastana wia nad gospodark kapitalistyczn i zacz ze mn negocjowa, jak mona by to zmieni. Ja mwi: No to moe wolna gospodarka?". Nie, niech pan da spokj". To moe rynkowa gospodarka?". Te nie wchodzi w rachub". A jak bymy napisali nor malna gospodarka?". O tak, tak moe by". Miaem zawsze poczucie, e gwnym za daniem Solidarnoci" byo przywrcenie normalnoci. Co oznacza, e bya ona ru chem na rzecz przywrcenia liberalnego minimum, czyli gospodarczych i obywatel skich wolnoci. Lech Wasa oczywicie nie czyta Hayeka, dziaacze Solidarnoci" te nie. Jednak czego mymy wwczas si domagali, co byo gwnym celem w ruchu Solidarnoci" zawartym take w 21 postulatach? To byo wyeliminowanie przemocy, opresji z ycia publicznego. Ograniczenie wadzy w jej omnipotencji. Oczekiwaniejeszcze nie do koca nazwane - e gospodarka bdzie wydajna. Przekonanie, e trze ba mie swobod goszenia wasnych pogldw. danie, eby kto, kto wierzy w Bo ga, nie musia tego ukrywa. danie, do ktrego przywizywano wrcz magiczne znaczenie, aby nie byo ani jednego winia politycznego w Polsce. Czy to nie byo mi nimum liberalne? Pojawiay si co prawda puste hasa, e Solidarno" jest po to, e by odnale trzeci drog, aleja nie znalazem naprawd nikogo, kto podjby wysiek wytumaczenia, co ta trzecia droga miaaby znaczy. Poniewa pana zdaniem istnia inny, niewypowiedziany ce: liberalne minimum. Dlatego trzecia droga jako idea Solidarnoci" od samego pocztku bya fikcj... DT: Miaem swoje dowiadczenie w latach 80. - i to byo dowiadczenie caego rodo wiska gdaskich liberaw - ktre pokazywao, e zanurzenie si w liberalnej prakty ce rzeczywicie moe by rdem szczcia osobistego. W Trjmiecie bardzo wielu ludzi zaangaowao si w Solidarno", potem siedzieli w wizieniu czy internatach, ale w kocu musieli wrci do ycia, a nie mogli wrci do dawnych, pastwowych miejsc pracy. I tak narodzi si taki wielki boom w poowie lat 80., gigantyczna fala ma ych spdzielni pracy, ktre de facto byy substytutem prywatnych firm, a pniej, kiedy komunici na to pozwolili - nieduych, ale bardzo ywotnych - spek prawa handlowego. W Trjmiecie doprowadzilimy do syntezy idei i praktyki: nocami dru kujc Guya Sormana, a w dzie pracujc w setkach maych prywatnych firm. I to da wao poczucie wrcz uniesienia: bylimy niezaleni od komunistw, chodzilimy do pracy wtedy, kiedy chcielimy, mielimy fascynujce hobby, troch ryzykowne - m wi o drukowaniu paskich ksiek... Czy mogo by lepiej: robi romantyczn rewo lucj, a jednoczenie zarabia wicej pienidzy ni ci, ktrzy pracuj w pastwowych instytucjach? Powtarzam: Solidarno" w swojej istocie bya liberaln rewolucj, kt ra zniosa sztuczny, przemoc narzucony projekt ideologiczny, gospodarczy, politycz ny. Ta wiadomo powinna towarzyszy Polakom, nawet jeli niewielu z nas rozumia236

lo, e uczestniczy w przywracaniu liberalnej normalnoci w Polsce. 1 to si udao. Bo sam fakt, e daem si namwi na spotkanie, publiczne, gdzie nieustannie, na wszyst kie moliwe sposoby odmienia si sowo liberalizm, a na mnie pokazuje si palcem to jest liberal", wiadczy o tym, e dzisiaj w Polsce nie trzeba przegrywa wyborw, przyznajc si do tradycji liberalnej. W komentarzach dla Dziennika" Guy Sorman powtarza kilkakrotnie, e naj lepsze dla Polski bd rzdy liberalno-konserwatywne. W Polsce bardzo dugo Istniao przekonanie, e liberalizm bdzie raczej do pary z czym lewicowym - co jest zrozumiale o tyle, e postkomunici w poszukiwaniu ideowej legitymizacji nagle zaczli przedstawia si jako liberaowie. Dla pewnej czci prawicy sowo liberalizm" stao si najgorsza obelgo, byo niemal rwnoznaczne ze sowem .jpostkomunista". Dzi zaczynamy testowa konserwatywne oblicze liberalizmu. Jak daleko liberal moe si wychyli w prawo lub w lewo, nie przestajc by libe raem? Gdzie ley granica? GS: Liberalizm to przede wszystkim refleksja na temat instytucji. Myl konserwatyw na skupia si tymczasem raczej na obyczajach i tradycjach. Te paszczyzny czasem si zazbiaj, a kiedy pojcie swobd indywidualnych staje w sprzecznoci z niektrymi wartociami wsplnotowymi, dochodzi moe midzy nimi do konfliktw. Konfliktami tymi daje si jednak zarzdza. Z samej definicji myli liberalnej wynika, e jest to po stawa otwarta na negocjacje. Zawsze staramy si znale poredni drog pomidzy aspiracj do wolnoci indywidualnej i utrzymaniem tradycji wsplnotowej. Dlatego ni gdy nie powinno doj do frontalnego konfliktu pomidzy liberalizmem i konserwaty zmem. Jeeli chodzi o lew stron: istnieje lewica indywidualistyczna, postpowa, z ktr nie mamy oczywicie adnego konfliktu. Konflikt pojawia si pomidzy liberali zmem a lewic ideow, ktra nie lubi spoeczestwa jako takiego czy wrcz nie lubi natury ludzkiej. Nie ma moliwej zgody pomidzy liberalizmem a lewic czy prawic, ktre d do zmiany ludzkiej natury (jest to zreszt powd, dla ktrego, w caej hi storii europejskiej, partie liberalne klasyfikowane byy czasem po prawej stronie sce ny politycznej, a czasem po lewej - to nie wynikao z oportunizmu). Wyjwszy te przy padki, granice moliwej koalicji s bardzo szeroko zakrojone zarwno po lewej, jak i po prawej stronie sceny politycznej. Zreszt zarwno w sferze idei, jak i w polityce li beraowie praktycznie zawsze skazani s na zawieranie sojuszy i wchodzenie w koali cje, wynika to z faktu, e myl liberalna jest w praktyce wikszociowa, ale w swoim wyrazie jest mniejszociowa. Spjrzmy na Europ. W Europie prawie nie ma partii, ktre okrelayby si mianem liberalnych. Myl liberalna jest wszechobecna, ale par tie liberalne waciwie nie istniej. Zreszt nigdy nie chciaem, eby powstaa we Francji partia liberalna. Uwaam, e to raczej sama myl liberalna powinna przenika wszystkie partie, zmienia je od rodka. Tak wanie si stao - na prawicy gaullici, a na lewicy socjalici przeszli ku postawom bardziej tolerancyjnym, a w gospodarce bar dziej zblionym do tego, co wszyscy nazywaj normaln gospodark. Jako intelektu alista jestem bardziej skonny popiera tak iiygacj, intoksykacj wszystldch partii przez liberalizm, ni tworzenie partii, ktra od liberalizmu braaby swoje pocztki. Zkim polski liberal moe zawiera koalicje, a z kim absolutnie nie powinien? DT: Podzielam, jeli chodzi o to polskie podwrko, przekonanie, e liberalnym myle237

niem trzeba zaraa rne rodowiska, a nie skupia si na prbie budowania jedno litej liberalnej siy politycznej, bo to by moe skazaoby nas na porak mylenia li beralnego. Zwaszcza dlatego, e w Polsce zaszczepianie pewnych liberalnych wt kw w rnych obozach politycznych zakoczyo si sukcesem. Nie chodzi mi o to, e czasami mona zobaczy, jak lider populistycznej Samoobrony paraduje w garnitu rach Hugo Bossa... Ale przecie ten sam Lepper zaprasza na swoje listy w tych wy borach Leszka Millera, jeszcze niedawno twardego, betonowego lidera postkomuni " stw - ktry od dwch at mniej wicej co dwa tygodnie pisze teksty wychwalajce N fy / , ide podatku liniowego. To oznacza nie tylko, e nastpio pewne pomieszanie po| [ J f~) j rzdkw politycznych i ideowych, ale oznacza take, e pewien kanon mylenia libe\^J l t ralnego, szczeglnie o gospodarce, sta si obowizujcy zarwno w centrum polskiej ____ sceny politycznej, jak i na prawo, i na lewo od tego centrum. I Bogu dziki. Ja abso. _ s\ lutnie nie czuj si obrabowany przez Leszka Millera, Andrzeja Leppera, Jarosawa Kaczyskiego czy Waldemara Pawlaka z mojego liberalnego mylenia, odczuwam wielk satysfakcj, e dzisiaj w Polsce adna z istotnych si politycznych nie kwestio nuje fundamentw liberalnego adu. To utrudnia mi odpowied na pytanie, gdzie s granice, do ktrych kto, kto czuje si liberalnym konserwatyst, moe si posun w praktyce politycznej. Ja nie widz granic, bo one ulegaj nieustannemu przesuwa niu. Na dodatek ja na to nie patrz dogmatycznie, e tu jest granica i tu jest granica [ . ; - dla mnie zadanie polega na tym, eby te granice coraz bardziej w lewo i prawo prze' " " - d ^ - ^ suwa... I to oznacza take bardzo konkretne polityczne odpowiedzi. Dzisiaj, kiedy ~""' patrzymy w krtkoterminowej perspektywie politycznej - a ja jestem na to skazany - na trzy gwne siy polityczne w Polsce przyznajce si do trzech bardzo rnych ~-~' >>-^ tradycji - na radykalny obz narodowo-katolicki dzisiaj uosabiany przez PiS, centro' ;i w, liberalno-konserwatywn Platform oraz postkomunistyczn Lewic i Demokratw - widzimy, e wszystkie one uosabiaj do umiarkowane mylenie o gwnych "*""' \j wyzwaniach cywilizacyjnych w Polsce. Ja mog krytykowa i bd krytykowa etasCJ I tyzm, ktry jest cigle bardzo mocno obecny i u Kaczyskiego, i u Olejniczaka, ale "^.^ tak naprawd na tym gwnym polu nikt na serio nie kwestionuje liberalnego mini,_,_--- mum. Partnerw dla liberalnego mylenia jest w Polsce znacznie wicej, ni na to ' wskazywayby szyldy partyjne. Natomiast czy w Polsce istotne s debaty na temat '--.' j granic liberalizmu obyczajowego? Ja uwaam, e nie...

f~

" J . . ^ ^*A 1 '"_^J 1 "'I

,/ I J

Jednak to wanie te debaty przez bardzo dugi czas organizoway rzeczywisto wPolsce.Towaniewoklcwestiitakichjakaborcja.miejsceKociolaircigiiw rzeczywistoci spoecznej, prawa mniejszoci seksualnych czy etnicznych toczyy si najgoniejsze debaty. Gdy uniewaniamy te kwestie zarwno Polska Ry dzyka, jak i Polska Michnika praktycznie znikaj z pola widzenia... DT: Ja uwaam, e one organizoway wziutk rzeczywisto ograniczon do bardzo niewielu aktorw, rzeczywisto pewnego intelektualnego salonu. W Polsce mamy do czynienia z zaskakujcym pokojem spoecznym. Zatriumfowaa mikka, liberalna wersja konserwatyzmu. Jestemy jako wsplnota sceptyczni wobec odstpstwa od ta kiej normy liberalno-konserwatywnej. Zauwacie pastwo, jak si w Polsce dyskutuje na przykad o sprawie homoseksualizmu. Poza bardzo nielicznymi grupami nie ma agresywnej promocji i nie ma agresywnego ataku. Czasami sam fakt pojawienia si tej debaty stwarza wraenie, e si dzieje co niepokojco radykalnego. Ale to tylko zu238

dzenie. I ja bym stara si kultywowa ten polski wzr mikkiej postawy wobec odrb noci i agodzenia konfliktw. Nic istniejew Europie adna wikszociowa partia z liberalizmem w nazwie. Ist nieje natomiast ponadnarodowa partia liberaw goszca, e rynek wszystko ureguluje, a pastwo jest niepotrzebne. To prawicowy odpowiednik lewicy internacjonalistycznej - prawica internacjonalistyczna chce wszystko podporzdko wa rynkowi, lewica prawom czowieka... GS: Jest rzeczywicie pewna liczba mylicieli, ekonomistw,filozofwreprezentujcych absolutystyczn wizj liberalizmu. Cytowa pan wczeniej Friedricha Hayeka. W rodo wisku ekonomicznym i akademickim jest pewien kult Hayeka, ktry u niego samego wy woaby wielkie zatrwoenie. Powiedziabym nawet o liberalnym totalitaryzmie. Taki ro dzaj myli liberalnej martwi mnie zreszt duo bardziej ni to, czy kto opowiada si po prawej czy po lewej stronie. Najwikszym niebezpieczestwem jest pogld, e spoe czestwo liberalne moe istnie bez pastwa. Pastwo wedug myli liberalnej jest dzie dzictwem historycznym, a zatem jest te tradycj, tak jak religia. To oznacza, e odpo wiada na gbok potrzeb spoeczestwa szukajcego organizacji. Cay dyskurs gosz cy, e rynek moe zastpi pastwo, z punktu widzenia historycznego i filozoficznego nie jest suszny. DT: W Polsce po roku 1989 dzieje si to, co ju byo tyle razy: mamy usta pene wolno ci, ale wtedy, kiedy j praktycznie zagospodarowujemy, okazuje si, e robimy ten sam bd, co inni. Szukajc pastwa skutecznego, budujemy pastwo niemal wszech mocne. Nasza III czy IV RP, mniejsza o numery, jest te skaona tym grzechem. Dla tego kto w polityce musi by arliwym obroc idei pastwa minimum - tak jak ja. Bo mamy do czynienia cigle raczej z lewiatanem ni z pastwem ograniczonym. Za daniem jest ciga walka z chwastami. I nic wicej nie osigniemy - nie mam tu ja kich szczeglnych zudze. A kiedy sysz: No, ale jeli chodzi np. o obecno pa stwa w gospodarce, przecie s na pewno takie dziedziny, ktre wymagaj wasnoci pastwowej", to mi ju wosy na gowie dba staj. Pamitam wielk dyskusj na te mat tego, czy telekomunikacja moe by prywatna, bo przecie telefony to jest bezpie czestwo pastwa. Trzy lata temu postulat prywatnych usug medycznych, prywat nych szpitali wydawa si postulatem wrcz niestosownym. Nawet nie bdnym - nie stosownym. Mao kto sobie zdaje spraw, e dzisiaj mniej wicej 70 procent rynku usug medycznych jest sprywatyzowana i akurat to jest te 70 procent, ktre jako tako dziaa. Czy dotyczy to rwnie sektora energetycznego? Czy spr o granice ingerencji pastwa w ten sektor w Polsce bdzie si nam za trzy lata wydawa rwnic ab surdalny, jak dzi twierdzenie o koniecznoci utrzymania pastwowego monopo lu w telekomunikacji? Przecie widzimy wyranie, e Kreml posuguje si rop i gazem jako broni w walce o powrt do roli mocarstwa... DT: Nieprzypadkowo dyskusja na temat bezpieczestwa energetycznego ju dawno przestaa by dyskusj na tematy ekonomiczne i rzeczywicie staa si dyskusj na te mat bezpieczestwa w tym najbardziej tradycyjnym sensie. Wymaga to powanej dys kusji strategicznej o bezpieczestwie, nie tylko Polski, ale w jakim sensie bezpiecze239

stwie naszej cywilizacji, bezpieczestwie Europy. To nie jest dyskusja o zakresie obec noci pastwa w gospodarce, tylko zupenie inny temat. Czas na pytania z sali. Oto pierwsze z nich: Mwimy, e liberalizm zwyciy. Czy ten liberalizm nie zachwia si w Polsce przez ostatnie dwa lata w wyniku agre \: sywnej polityki obozu rzdzcego? "'':'] DT: Ja tu nie chc wywoywa upiorw ani snu czarnych prognoz. Natomiast jeli u_. mwimy dzisiaj o powanym sporze politycznym czy ustrojowym midzy Platform / \ a obozem rzdzcym, dostrzegam jako gwny problem to, e ludzie dzisiaj rzdzi / ] j cy Polsk uwaaj, e sam fakt elekcji i wyniesienia do wadzy przez powszechne _y 4 i wybory daje moliwo dziaania bez adnych istotnych ogranicze. Tymczasem , , ^. nawet najbardziej jednoznaczny mandat demokratyczny nie powinien czyni wla~ (X dzy bardziej wszechpotn wobec obywatela. Jeszcze dzisiaj nie dostrzegam jaJ ) kich zasadniczo gronych skutkw tego mylenia obozu rzdzcego. Moim zdaJ niem to jest cigle raczej pewien dyskomfort ni realna groba. Za rok czy za dwa to moe by realna groba, bo tego typu choroby maj niestety zdolno do rozwi,"" ""v] Jania si. Powiem jeszcze: Nie lkajcie si. Jak ja dzisiaj czasami sysz pesymizm czy lk, to mnie szlag trafia, bo przecie my tak naprawd jestemy wybracami Pana Boga, t^-~. ostatnie 25 lat to jest najpikniejsze dowiadczenie, jakie mona byo przey. Nie ma powodu do drenia. Ci ludzie, ktrzy chc nas wpdzi w lk, to s mali ludzie i jak si -C] mocno tupnie nog, to si okazuje, e to s strachy na Lachy.

-, i

Dlaczego PO, najbardziej liberalna partia w Polsce, nie za bardzo przyznaje si do liberalizmu? Nie zauwayem, eby pan mwi: Nasze rozwizania s dobre, poniewa s liberalno". Dlaczego pan si tego tak boi? DT: Moim zadaniem nie jest epatowanie opinii publicznej etykiet ideow, tylko za chowanie w sercu i w umyle tych kanonw, do ktrych jestem przywizany, i takie prowadzenie polityki, ktre najskuteczniej bdzie implementowao ten sposb myle nia w rzeczywistoci. Zreszt uwaam, e Platforma Obywatelska okazaa si wiet nym sposobem na liberalny populizm. W dobie spektaklu - a to spektakl rzdzi emo cjami, take emocjami wyborczymi - zbudowanie takiej spokojnej i zarazem konserwatywno-liberalnej wersji populizmu wydawao mi si jedynym skutecznym narz dziem do konkurowania z populistami tout court. Tak rozumiem swoje zadanie. Dwa lata temu PO opowiadaa si za podatkiem 3 razy 15 procent". Dzi odcho dzi pan od tej koncepcji i mwi o spoecznej odpowiedzialnoci polityki. Czy co si zmienio przez ostatnie dwa lata w yciu gospodarczym Polski? A moe co si zmienio w PO? DT: 3 razy 15 procent" to by pomys, ktry mia w sposb jednoznaczny pokaza na sz intencj radykalnego uproszczenia i spaszczenia podatku. Ale przyznacie pa stwo sami - ci, ktrzy si interesuj troch gospodark - e podatek liniowy nie wy maga tego, eby stawka VAT bya taka jak stawka podatku od dochodw osobistych czy CIT. I std utrzymanie podatku liniowego, jeeli chodzi o podatek od dochodw osobistych, a zarazem pewna ostrono i wstrzemiliwo, jeli chodzi o jednolit stawk VAT. Nam bardzo by zaleao na tym, aby prosty i plaski podatek stal si fak240

tern, a rwnoczenie aby w sposb odpowiedzialny mc go zaproponowa, musimy mie rezerw, jak daje VAT bez sztywnej jednolitej stawki, przynajmniej w poczt kowych latach. Ostatnie pytanie z sali: przypominam sobie Guya Sormana z czasw, kiedy stu diowaam na Sorbonie, i pamitam entuzjazm, jaki wzbudzia jego ksika. Wr ciam do Polski, majc wielkie liberalne nadzieje. Dzi jestem prywatnym przed sibiorc. Poziom etatyzmu w dzisiejszej Polsce budzi we mnie przeraenie. Mam wraenie, e si po prostu cofamy... GS: Odpowiem na to pytanie z perspektywy Francji. Dwadziecia lat temu nikt sobie nie wyobraa we Francji, e Polska bdzie si rozwija tak szybko. Nikt nie myla, e z takim dynamizmem bd powstaway nowe przedsibiorstwa. Dynamika rozwoju Polski i jej wzrost s absolutnie spektakularne. W adnej mierze nie mamy wraenia, e Polska si cofa. Wrcz przeciwnie. Dzi, kiedy patrzymy na Europ, widzimy, e naj bardziej gospodarczo dynamiczn jej czci jest wanie Wschd, a nie Zachd. Pani analiza odnosi si raczej do Europy Zachodniej. To my, we Francji, mamy stop wzro stu poniej 2 procent, to my si zastanawiamy, dlaczego nie powstaj u nas nowe przedsibiorstwa, dlaczego system ubezpiecze spoecznych upada, dlaczego mamy 10 procent bezrobocia. Oczywicie kady widzi swoje problemy. Pani, jako szef przed sibiorstwa w Polsce, ma wraenie, e sprawy nie posuwaj si wystarczajco szybko, ale my patrzymy na was i uwaamy, e idziecie do przodu szybciej ni my. Wemy kwe sti podatku liniowego wprowadzanego aktualnie we wschodniej Europie. Rozpocz y to kraje batyckie, funkcjonuje na Sowacji, projekt wprowadzenia go istnieje w Re publice Czeskiej. W Polsce trwa na ten temat debata. We Francji natomiast nikt si nawet nie omieli zaproponowa podatku liniowego, cho jest to bardzo stary pomys klasykw liberalizmu. W swoich obawach dotyczcych Polski prosz zachowa bar dziej generalne spojrzenie na Europ. Istniej bowiem punkty, na pewno nie wszyst kie, w ktrych jestecie zdecydowanie do przodu. Ja jestem bardzo zaskoczony dzi siejsz debat o podatku liniowym. We Francji, o ile wiem, aden kandydat nigdy o tym nie wspomina. Tak wyglda spojrzenie z zewntrz. Moje stanowisko moe wyda wa si troch absurdalne, ale uwaam, e powinnicie by zdecydowanie bardziej za dowoleni, ni jestecie. Oczywicie kady patrzy do przodu, w przyszo, a nie w przeszo. Jednak pamitam czasy, cho nie mam stu lat, kiedy w Polsce nie mona byo dyskutowa, a jest wiele osb, kilkaset kilometrw std, dla ktrych demokracja jeszcze nie istnieje. Pamitajmy o nich, tak samo jak pamitamy o sobie. wrzesie 2007

241

Vi-%-

Trwao pewnego zudzenia


0 prorosyjskich nastrojach zachodnioeuropejskich elit Andre Glucksmann

asze elity rzdzce pawi si w wiecie uudy, stay si zakadnikiem nowe go rosyjskiego cudu. Rywalizuj o to, kto bardziej podlize si Wadimirowi Putinowi. Przywdcy przychylni interwencji wojskowej w Iraku (mam na myli szczeglnie Silvio Berlusconiego i Tony'ego Blaira) na rwni z jej nieprzejed nanymi przeciwnikami (jak Jacques Chirac czy Gerhard Schr3der) walcz o przy wilej, jakim jest zaproszenie rosyjskiego prezydenta do swej willi. Albo te sami ja d do Sankt Petersburga lub Moskwy. Tam zupenie serio oklaskuj nowe uciele nienie demokracji - nawet jeli przychodzi im klaska na stosie czeczeskich tru pw. Obraz Rosji, ktra nieodwoalnie wesza na waciw drog, w najmniejszym nawet stopniu nie pokrywa si z rzeczywistoci. Ukraiska rewolucja powinna stanowi ostrzeenie dla tych, ktrzy tego nie dostrzegaj. W przypadku pomaraczowej rewolu cji Putin nie panowa ani nad sytuacj, ani nad wasnymi deklaracjami. Bez cienia wsty du miesza si do spraw obcego pastwa, zapominajc, e jest niepodlege. Jego sprzy mierzecy prbowali tam rzdzi, uywajc upastwowionego kamstwa i wyborczego oszustwa, gotowi -jeli tylko zajdzie potrzeba -fizycznielikwidowa dziennikarzy i opo zycjonistw. Gospodarz Kremla nie skrywa chci przywrcenia do ycia rosyjskiego im perium, swej strefy wpyww, przynajmniej w wymiarze bloku sowiaskiego. Nigdy rwnie nie kry pogardy dla podstawowych zasad wyborczej bezstronnoci. A uniwer salne prawa czowieka budz w nim odraz (kto si na nie powouje, nosi, wede tego wielkiego demokraty, kolonialny helm"). Gdy zaskoczy go opr Ukraicw, publicznie - w sowieckim stylu - potpi atlantycki spisek". Czyjego antyamerykaskie i antyeuropejskie deklaracje naley rozumie dosownie? Nie bardziej ni wczeniejsze liberalne wyznania wiary". Putin naley do nomenklatu ry, ktra po 70 latach komunistycznych rzdw i 10 latach postkomunistycznego rabun ku przestaa wierzy w cokolwiek. Aparatczycy do niej nalecy uwaaj, e sowa mo na nagina do woli. Nie chodzi o to, by przekona, lecz - pokona; by zachowa (a jeli si da poszerzy) wadz, wszelkie chwyty s dozwolone. Kad porak przypisuje si zlej woli przeciwnika, a nie wasnemu zalepieniu.
245

Andre Glucksmann ur. 1937, jeden z najwaniejszych wspczesnych filozofw europejskich. Opublikowa m.in. Les maitres penseurs" (1977), Cynisme et passion" (1981), La troisieme mort de Dieu" (2000), Dostojewski na Manhattanie" (wyd. polskie 2003), Ouest contr Ouest" (2003), Le dlscours de la haine" (2004).

--1

[Z1ZJ

> < f i v, .. J V^.__ ^ ' \

)
I ~-

Rosyjski prezydent potpi niedawno nieustajc rewolucj", ktra rozmontowaa de spotyzm Milosevicia w Belgradzie, oraz marionetkowe demokracje w krajach postsowieckich - w Gruzji i na Ukrainie. Wskazuje tym samym na dugotrwae zjawisko, ktre go pocztkiem byy ruchy dysydenckie w latach 60., kontynuacj za - praska wiosna w 1968 roku, walka Solidarnoci" w 1980, upadek berliskiego muru oraz powolna, bole sna demokratyzacja Europy rodkowej. Mona zrozumie, e Kreml w najmniejszym nawet stopniu nie ceni tych rewolucji, ktre doprowadziy do odzyskania wolnoci przez tak wiele narodw i przekreliy imperialne ambicje Rosji Sowieckiej. Bardziej jednak zaskakuje zachowanie UE, ktrej elity - te wywodzce si z zachodniej czci kontynen tu - tradycyjnie nie dostrzegaj antytotahtarnego ruchu, wstrzsajcego Europ od nie mal pwiecza. Tego wanie ruchu, ktry Putin krytykuje w jzyku kagiebisty jako per manentn rewolucj". Jak jednak wytumaczy konsensus wiata zachodniego w sprawie Putina? Zarwno z ideowego, jak te z pragmatycznego punktu widzenia Putin utraci aur i nie jest ju wcieleniem modernizacyjnych nadziei dzisiejszej Rosji. A jednak pastwa nalece do G7 dokooptoway go i na jego cze zmieniy nazw na G8. Stanowi to dowd na to, e sia pastwa nie ogranicza si do wynikw ekonomicznych i promieniowania duchowe go. Najwyszy czas, by przemyle na nowo to, co nazywamy midzynarodowym uka dem si. Rosji naley si miejsce w G8 - nadal bowiem pozostaje wcieleniem fantastycznej, nisz czycielskiej potgi o wiatowym zasigu - i to z trzech wzgldw. Po pierwsze, posiada drugi co do wielkoci arsena broni atomowej. Putin przypomnia o tym 16 listopada 2004 roku, stwierdzajc, e Rosja bliska jest wyprodukowania broni atomowej o zasigu oglnowiatowym, przed ktr nie ma obrony. Nikt takiej moliwoci nie podaje w wt pliwo. USA nigdy nie wierzyy, e ich tarcza przeciwatomowa mogaby uchroni tery torium amerykaskie przed rosyjskim atakiem. Tarcza USA zostaa stworzona dla ochrony przed atakiem duo mniejszych mocarstw atomowych. Dlaczego Putin wanie wtedy powrci do polityki rakietowego szantau? By odpowie dzie, wystarczy zajrze do politycznego kalendarza. 21 listopada - czyli pi dni po po grkach Putina - odbya si druga tura ukraiskich wyborw prezydenckich. Dziki manipulacji na gigantyczn skal mia je wygra proputinowski kandydat. Moskwa zda waa si mwi: apy precz od mego podwrka!". Przypomnienie o rosyjskiej potdze wojskowej miao skoni zachodnie potgi, by nie protestoway wobec wynikw tej parodii wyborw. Kreml zamierza w ten sposb utworzy ze swej strefy wpyww prawdziwe sanktuarium. Lecz to protesty samych Ukraicw udaremniy t prb. Co prawda groba atomowa zmusia Zachd do milczenia w sprawie losu maej Czeczenii, jednak ta metoda nie dziaa rwnie dobrze w przypadku Ukrainy Uczcej 50 milionw mieszka cw, ktrej terytorium jest wiksze od Francji. Po drugie, Rosja to drugi sprzedawca broni na wiecie; upynniaj kademu, komu ze chce. Dostarczya Iranowi technologi pozwalajc produkowa i przenosi bro atomow. W mniej lub bardziej dyskretny sposb ochraniaa i wspieraa program atomowy Korei Pnocnej. Za pomoc swego weta w Radzie Bezpieczestwa i dziki ochronie mi litarnej (doradcy wojskowi, pociski przeciwczogowe, elektroniczne systemy transmisji danych) wspieraa Saddama Husajna a do jego upadku. Jeli przypomnimy definicj osi za zaproponowan przez George'a Busha, dostrzeemy, e Rosja jest lub bya powiza na ze wszystkimi nalecymi do niej pastwami zbjeckimi.
246

Po trzecie, Rosja dysponuje jeszcze innymi zasobami strategicznymi - rop i gazem. Nie dawno Putin niezwykle stosownie przypomnia o tym Europejczykom: Nie zapominaj cie, e rosyjskie surowce energetyczne s chrzecijaskie". Co oznacza, e Rosja chce przej rol Arabii Saudyjskiej, a nawet caego Bliskiego Wschodu, jako dostarczycielka paliw dla chrzecijaskiego Zachodu. Kraje Europy rodkowej, ktre przystpiy ostat nio do UE, w zakresie surowcw energetycznych s zalene od Rosji w 80, a nawet 90 procent Ponad jedna trzecia gazu i ropy zuywanych w Niemczech pochodzi z Rosji. Nie . jest to zwizek niewinny i przezroczysty. Rosja dostarcza Zachodowi paliw; a ten w za mian nie pozwala sobie na adne uwagi krytyczne, a czsto wrcz przed Kremlem klczy. Jeli poczymy te trzy czynniki, zrozumiemy, jak gigantycznym potencjaem dysponu je Rosja. Nie potrafi budowa, ale wci posiada niebagateln si blokowania, paralio wania i niszczenia - moc, ktra wcale nie zmalaa od upadku muru berliskiego. Prze ciwnie - fakt, e Rosja odesza od ideologii (co oznacza, e elity nie udaj ju, i wierz w komunizm czy proletariacki internacjonalizm), wzmaga tylko jej szkodliw moc. Rosja mocniej si rozpycha i z dezynwoltur korzysta z argumentu, jakim jest jej sia uderze niowa. Uwaa wic, e nie podlega jakiejkolwiek krytyce. A mottem Zachodu stao si zdanie: Nie naley upokarza Rosji". Zachodnie elity s przy tym nieustajco optymistyczne. Myl bowiem, e przyszo do nich naley, e opatrzno czy te historia zdecydoway ju na ich korzy. Politycy za chodni zaklinaj si, i istniej tylko dwa modele rozwoju: albo wsplna wasno rod kw produkcji, tzn. ekonomiczny i polityczny despotyzm wedug Lenina, Mao i wielu in nych; albo droga - by moe powolna, ale jedyna - prowadzca ku takiej demokracji, ja k znamy w Europie i USA - droga niepokonanej opatrznoci czca wolny rynek z de mokracj przedstawicielsk i poszanowaniem kadego. Poniewa Rosja pogrzebaa swj komunizm, nasze elity mylnie sdz, e kroczy ona pro st drog ku zachodniemu szczciu. Jednak tylko ideologiczna aberracja Zachodu mo e dawa podstawy do rwnie prostackiego rozumowania. Na mocy przesdu bdcego bezporednim dziedzictwem XIX wieku przekonani jestemy, e moliwe s tylko dwa systemy: otwarty i tolerancyjny system liberalny albo monolityczny system kolektywi styczny. Std przekonanie, i ekonomia rynkowa mechanicznie prowadzi do demokracji. Problem polega na tym, e przez cay XX wiek temu cnotliwemu determinizmowi zada wano kam! Wystarczy przypomnie, e w 1930 roku niemiecka ekonomia rynkowa by a znacznie bardziej rozwinita ni w dzisiejszej Rosji! I te silne rynkowe fundamenty niemieckiej ekonomii w najmniejszym stopniu nie przeszkodziy rozwin si nazizmo wi Hitlerowskie Niemcy s dowodem, e pastwo moe by wyposaone jednoczenie w autorytarne lub totalitarne struktury polityczne i wojskowe oraz w kapitalistyczne struktury ekonomiczne. Jaki z tego wniosek? Ot myl si zwolennicy politycznej poprawnoci uwaajcy, e Rosja - skoro porzucia komunizm - musi zmierza ku zachodniej demokracji Nie bio r pod uwag nauk wynikajcych z historii i tym samym daj si wcign w gr rosyj skich elit rzdzcych, ktra polega na wymachiwaniu straszakiem powrotu komunizmu. W ten sposb Bill Clinton w latach 90. powici wiele politycznej energii, bronic rosyj skiej liberalizacji przeciw domniemanemu komunistycznemu zagroeniu. Pod tym pre tekstem wybaczono Jelcynowi wszystkie grzechy, cznie z gigantyczn korupcj jego ekipy i pierwsz wojn czeczesk - po prostu dlatego, e jako najskuteczniejsz zapo r przeciw powrotowi marksistowskiej utopii ukazywa siebie.
247

(l
1 1

atwo dostrzec, jak to rozumowanie stosowane jest w stosunku do Putina - ma urato wa przysz demokracj w Rosji, likwidujc demokracj wspczesn. Na waciwej drodze demokratycznego i prozachodniego rozwoju posuwa si tak wolno, e jego post py s niedostrzegalne - ale czy to wane?! Wedle zachodnich przywdcw nie moe zmierza w innym kierunku ni ku demokracji, prowadzi go przecie niezwykle zideologizowana, liberalna opatrzno. Istnieje jeszcze jeden powd, dla ktrego Rosja tak pociga zachodnich przywdcw. Jest nim aura jej wielkiej tradycji literackiej i artystycznej wpisujcej si w kultur eu ropejsk. Nasz podziw dla rosyjskiej kultury jest cakowicie uzasadniony. Jednak w wy 1 " L . . padku naszych przywdcw czy te naszych elit politycznych lub medialnych podziw ten stanowi wiadectwo analfabetyzmu! Gdyby uwanie przeczytali synnych autorw epo ki carskiej - Dostojewskiego, Tostoja, Czechowa i wielu innych - albo wielkich pisarzy epoki sowieckiej (tzn. tych, ktrzy byli zdolni stawi sowieckiej wadzy intelektualny j opr), jak Pasternak, Soenicyn czy Szaamow, byliby duo mniej skonni, by tak otwar cie okazywa tolerancj dla dzisiejszej wadzy na Kremlu. Z prostej przyczyny: wielka i rosyjska kultura, ktrej wpyw na Zachd by zawsze ogromny, pozostawaa wcieleniem wolnej myli, niezalenej i krytycznej wobec carskiego czy sowieckiego despotyzmu. Oczywicie absolutnie nie twierdz, e ideay wszystkich wspomnianych pisarzy mona sprowadzi do obrony praw czowieka w jej dzisiejszej postaci. Mam na myli ich umie jtno dostrzegania i krytykowania specyficznie rosyjskiego zjawiska, na ktre zachod~^~ __ J nie elity s dzi zdumiewajco lepe. Chodzi o nihilizm, ktry od ponad 300 lat stanowi *~- - _ _ " ' "--, w Rosji istot wadzy. f " " _' Nihilistyczn wadz definiuj nastpujco: to zgromadzenie gigantycznej potgi i uy| wanie jej bez skrupuw, bez ogranicze, bez respektu dla obywateli lub poddanych. Ro sj zawsze tak rzdzono. Nawet ta wspaniaa Katarzyna II, ktra uwioda francuskie akademie i salony filozoficzne, bya w samej Rosji obiektem njgwatowniejszej krytyki. \ Jej autokratyczne rzdy niepokoiy niektrych pisarzy z jej kraju. Rosyjska kultura - ta, l_J ktr podziwiamy - zawsze sprzeciwiaa si Kremlowi. Zupenym bezsensem, przeja wem prostactwa i gupoty jest zatem wspieranie Putina zasaniajc si pamici o Pusz kinie! "-<v ."" Zjawisko nihilizmu przystaje do rosyjskiego losu - przyspieszonej okcydentalizacji pod knutem samodzierawia. Piotr Wielki uda si do holenderskich stoczni, co zainspirowa o go do stworzenia nowoczesnej marynarki wojennej i armii. Stworzy rwnie admini stracj wzorowan na niemieckiej, zracjonalizowa pobieranie podatkw, zbudowa ex nihilo stolic inspirowan wosk architektur itd. Autokraci, ktrzy rzdzili w Rosji po czwszy od Piotra na pocztku XVIII wieku - wszystko jedno, czy byli carami, czy \ pierwszymi sekretarzami partii - kierowali si t sam zasad. wiadcz o tym wielkie ) 1 komunistyczne place budowy, jak choby Magnitogorsk - olbrzymie miasto stali wznie > sione dziki stalinowskiemu rewolucyjnemu zapaowi. Modernizacja po rosyjsku zapoycza wybirczo. Chtnie kopiuje zachodnie sukcesy techniczne, ale ju zachodnia etyka, oparta na pastwie prawa, rwnoci wobec prawa, poszanowaniu swobd obywatelskich i praw czowieka, nie stanowi istotnego rda in spiracji. Pragnienie importowania z Zachodu narzdzi tworzcych potg, ale ju nie za sad jej kontrolowania, cechowao wszystkie rosyjskie rzdy. Z kilkoma zaledwie wyjt kami. W1861 roku Aleksander II znis paszczyzn. Na pocztku XX wieku przeprowa dzono gbokie reformy polityczne. Nie wspominajc o gorbaczowskiej gasnosti i po-

248

cztkach Jelcyna. Jednak w zasadzie rosyjskie elity rzdzce trzymay si formuy: za chodnia modernizacja bez zachodniej cywilizacji. T formu stosuj liczne kraje Trze ciego wiata. Wikszo tyranii, ktre narodziy si z dekolonizacji, nie doprowadzia do wyzwolenia narodw, lecz pastw. Pastwa te podjy si modernizacji - z lepszym lub gorszym skutkiem - nie przejmujc si podstawowymi prawami swych obywateli. Dzi ten model na nowo zatriumfowa w Rosji. Putin to despota chccy uchodzi za modemizatora. Mam wtpliwoci, czy jest to modernizator owiecony. Przymiotnik owiecony" wynagradza osob wiadom ryzyka i obiektywnych wyzwa. Gdy mieszkacy Rosji glosuj na Putina, daj - moim zdaniem - owieconego despoty; nie uwaam jednak, by czowiek rzdzcy na Kremlu spenia te wymagania, a po 70 latach komunizmu wyzwanie jest gigantyczne. Nie wydaje mi si, by Putin mg stan na jego wysokoci. Wystarczy przypomnie sobie parali, jaki go ogarn podczas katastrofy Kurska", a take w innych kluczowych sytuacjach kryzysu. Take w sprawie Kaukazu potrafi by wycznie straakiem-piromanem. Fakty s bez wzgldne: pi lat temu Putin rozpocz w tym regionie wojn totaln, ktrej oficjalnym celem byo pokonanie 1-2 tysicy terrorystw. Na prno. Putin lubi porwnywa si do Charles'a de Gaulle'a, jednak de Gaule po piciu latach sprawowania wadzy zakoczy duo powaniejszy konflikt - wojn w Algierii. Putin, na wet gdyby tego chcia, nie mgby zmusi swej armii do negocjacji pokojowych. Trudno uwaa za owieconego przywdc pastwowego, ktry kilka miesicy temu, podczas przelotu helikopterem, da wyraz zdziwieniu (prawdopodobnie szczeremu) na widok cakowitej destrukcji Gronego: Ale to straszne!". Czyby nie by wiadom faktu zna nego wszystkim francuskim telewidzom, czyli wielkoci zniszcze dokonanych w Cze czenii przez rosyjsk armi? A moe tylko udaje naiwno? Zachodnim przywdcom przywieca dewiza: Putin albo chaos". Sdz, e Rosji i wia tu grozi bez Putina eksplozja. Wszystko jest wic lepsze ni totalna anarchia na obsza rze byego ZSRR. Zapominaj, e waciwa autokracji pogarda dla prawa sprawia, i chaos si utrzymuje. Wspomniany strach jest w wielkiej czci uzasadniony. Pastwo, ktre posiada drugi na wiecie arsena nuklearny, jawi si jako drugi co do wielkoci sprzedawca broni na kuli ziemskiej i dysponuje ogromnymi zoami naturalnymi, budzi uzasadniony respekt. auj jednak, e Zachd boi si wasnego strachu i ucieka przed wasnymi obawami, Uczc na opatrznociowego czowieka, ktry wszystko zaatwi. Jest cakowit nieodpowiedzialnoci godzenie si, by Kreml likwidowa jeden po dru gim wszelkie hamulce autokratycznej wadzy. Cakowity brak wewntrznej przeciwwa gi (mam tu na myli przede wszystkim wolne media - niezalenych gazet jest coraz mniej, a ich nakad si ogranicza; natomiast telewizja jest cakowicie kontrolowana przez rzd) powinien da impuls mocarstwom zachodnim do stworzenia hamulcw ze wntrznych. Byaby to postawa realistyczna, tymczasem Putin - ktry utopi Kaukaz w ogniu, z pasj wspomaga mafijnego kandydata do ukraiskiej prezydentury, a we wa snym kraju knebluje ca opozycj polityczn - dostaje carte blanche. Gdy upad mur berliski, przed krajami wychodzcymi z komunizmu rysowaa si nie jedna, lecz dwie wersje przyszoci. Zachd dostrzeg t alternatyw z opnieniem i oporami. Te drogi symbolizowali z jednej strony Vaclav Havel, z drugiej Slobodan Mi losevic. Po aksamitnej rewolucji Czechosowacja oddala wadz dysydentom. Jej wybr byl gboko demokratyczny. Nie jest oczywicie atwo, gdy ustrojowa ewolucja zbiega si z bied i korupcj. Lecz polityka Havla bya doskonale przemylana i jasna. Sowacja i
249

Republika Czeska mogy si rozsta w pokoju, i w ostatecznym rozrachunku oba kraje zostay czonkami UE. Natomiast wybr Milosevicia doprowadzi do tego, e porzucono co prawda ideologi komunistyczn, lecz utrzymano techniki represji. Konsekwencj by y -jak wiadomo - wojny, czystki etniczne, brak demokracji. Wszystkie kraje wywodzce si z byego ZSRR stoj przed analogicznym wyborem. Je li chodzi o Rosj, myl, e jej los jeszcze si nie rozstrzygn, nawet jeli samemu Putinowi bliszy jest Milosevic ni Havel. Na nieszczcie dla Biaorusinw, ich kraj to ilu stracja definitywnie niewaciwego wyboru - panuje tam dyktatura w faszystowskim stylu. Ukraina dokonuje wanie wyboru na korzy demokracji. Europa obserwuje wszystko z dystansu i stara si wykonywa jak najmniej ruchw (ze znakomitymi wyjt kami Polski i krajw batyckich). Ukraina i Biaoru uwaane s za czci skadowe prawowitej strefy rosyjskich wpy ww. Z jakiej jednak przyczyny strefa ta wydaje si prawowita? aden kraj nie zyskuje praw do decydowania za inne narody tylko dlatego, e uciska je przez dziesiciolecia! Tak naprawd dua cz europejskich elit chce sprzeciwi si USA i dlatego wybiera Putina przeciw Bushowi. Przy okazji wojny w Iraku powstaa o Pary - Berlin - Mo skwa. Byo to zupenie wyimaginowane zwycistwo mocarstwowej Europy, rywalki USA. Czyby jednak jedyn racj istnienia europejskiej tosamoci miaa by wrogo do USA? Starcie Europy z USA bezwzgldnie zakada, e traktujemy Rosj jako uprzywilejowa nego sprzymierzeca. Dlatego te eksprzewodniczcy Komisji Europejskiej Romano Prodi by wielkim promotorem energetycznego partnerstwa Europy Zachodniej z Rosj. Jak wida, zblienie wynika ze strategii, ktra narodzia si na dugo przed interwencj w Iraku. Realizacja tego projektu strategicznego partnerstwa zostaa przyspieszona za spraw panujcej obecnie w zachodniej Europie nienawici do USA Cz europejskich elit usi uje wok niej scementowa now, rozszerzon UE. Naturalnie, zamiast budowa co kolwiek pozytywnego, podobny projekt wywouje przede wszystkim podziay - kraje, ktre zaznay sowieckiej dyktatury, wzdragaj si przed t radosn perspektyw. Nasze elity jednak wydaj si akceptowa ryzyko politycznych podziaw, a nawet rozbicia eu ropejskiej wsplnoty, by poskada j na nowo wzdu osi Pary - Berlin - Madryt - Mo skwa. Maj nadziej, e take pozostali pjd za nimi w imi wiatowego pokoju i antyamerykaskich nastrojw. prze!. Wojciech Nowicki Iipiec2005

250

Nadchodzi epoka postdemokratyczna


rozmawiaj Aleksander Zinowiew Filip Memches

iatach 70. zasyn pan jako autor terminu homo sovieticus i ksiki o tym samym tytule. Okrelenie to charakteryzowao mentalno ludzi uformo wanych w spoeczestwie radzieckim. Cechowaa ich swoista dialektyka mylenia: s jednoczenie zwolennikami reimu i jego kontestatorami. Ta dwo isto sprawia z kolei, e pogardzaj samymi sob. Czy termin ten pozostaje nadal aktualny? W dzisiejszej Rosji pojcie to stracio sens. Homo sovieticus jest okreleniem stosowa nym przeze mnie wobec czowieka, ktry wyrs i uksztatowa si w ramach spoecze stwa komunistycznego. A tego spoeczestwa ju nie ma, zostao rozbite - i w Rosji po wstay zupenie inne warunki...

Przecie od rozpadu ZSRR upyno niecae 15 lat. Czyby homo sovieticus po pro stu si ulotni? Trzeba podkreli, e w ZSRR homo sovieticus podtrzymywany by przy yciu w znacznym stopniu sztucznie. Podejmowano ogromne wysiki, by ten typ utrwala i za chowywa. Jednak on si nawet nie zdy naleycie uksztatowa. W Rosji zachodziy wtedy olbrzymie przemiany. Podczas drugiej wojny wiatowej wybito cae pokolenia. Zostay zerwane wizi midzypokoleniowe. Potem w latach powojennych nastpia po wana degradacja substancji ludzkiej. To wszystko sprawia, e typ homo sovieticus by wbrew pozorom bardzo saby i niestabilny, a po kolejnych dramatycznych przemianach zostao z niego na tyle mao, e w aden sposb nie okrela on zachowa dzisiejszych Rosjan. S oni w znacznie wikszym stopniu poddani wpywom nowych warunkw: z jednej strony tego, co niesie Zachd, z drugiej - reanimacji przedrewolucyjnegofeudalizmu.Bo przecie nastpuje silny proces reanimacji przedrewolucyjnych form ycia. W tej nowej mieszaninie homo sovieticus rozpuci si i znikn. Teraz Rosjanie - w znaczeniu nie et nicznym, lecz szerszym, jako mieszkacy Rosji - znajduj si w takim stanie, i mwie nie o jakimkolwiek typie ludzkim nie ma sensu. S tak zdemoralizowani, e trudno roz patrywa ich jako ludzi spoecznie normalnych.
251

Aleksander Zinowiew ur. 1922, zm. 2006, plsar2, socjolog, logik. W czasach ZSRR by jednym z najbardziej znanych dysydentw. Z czasem stal si krytykiem pieriestrojki i polityki pastw zachodnich. W roku 1999 wrci do Moskwy, protestujc w ten sposb przeciw interwencji wojsk NATO w Jugosawii.

Rozdziat czwarty Rosja Ale przecie Wadimir Putin sw polityk historyczn prbuje dokona rewaluacji epoki radzieckiej, a take na swj sposb zdefiniowa i ustabilizowa dzisiejsze ro syjskie spoeczestwo. Obecny prezydent przywrci dawny hymn i -jak to si w Rosji mwi - zrzuci z rosyjskiej klasy politycznej wr pokutny, ktry za zbrodnie przeszoci nosia wczasach Borysa Jelcyna". Dla mnie Putin to kontynuator jelcynizmu. Nie naley przywizywa zbyt duej wagi do tego, co deklaruje. To wszystko robione jest na pokaz i nie dotyka gbi problemu. Nic powanego za tymi ruchami si nie kryje. W Rosji nadal nastpuje degradacja substancji ludzkiej. Dotyczy to choby systemu wychowania, edukacji. Warto przypomnie, e Rosja w czasach ra dzieckich bya krajem ateistycznym. Panowaa w niej wiecka ideologia. Teraz Rosja nom narzuca si ideologi religijn - w dodatku w jej najbardziej prymitywnej, rednio wiecznej postaci. Oczekiwanie, e uda si zachowa niektre elementy sowieckoci i po godzi je z jakimi elementami wiata wspczesnego, jest bezproduktywne. One si wzajemnie wykluczaj. A budowa gazocigu niemiecko-rosyjskiego na dnie Batyku? A walka z oligarcha mi i odzyskiwanie przez pastwo przemysu? Czy wreszcie obecny wzrost gospo darczy? Nie s to dla pana dowody, e za prezydentury Putina Rosja wychodzi z kryzysu? Prosz nie przesadza z tymi zjawiskami. To tylko wiat wirtualny. W porwnaniu z kra chem, jaki nastpi w Rosji, to drobiazgi. Kraj, ktry zacz si utrzymywa z gazu i naf ty, ju przez sam ten fakt skazany jest na aosn przyszo. Traci suwerenno. ZSRR by potg przemysow. Przemys, ktry si zachowa z tamtych czasw, zosta zupe nie zniszczony. Ju go praktycznie nie ma. To, co nazwano sukcesem gospodarczym, wi e si z uboeniem spoeczestwa, upadkiem fabryk - ten sukces ma wymiar wycznie symboliczny, teoretyczny. Walka z oligarchami? A co to znaczy? Przecie to nie jest wal ka z reimem oligarchicznym, lecz z ludmi niewygodnymi dla wadzy. Poza tym prywa tyzacja toczy si w najlepsze. Nikt jej nie weryfikuje. Liczenie wic na jakie radykalne zmiany jest bez sensu. Liczba ludnoci Rosji si kurczy. Z kadym rokiem jest nas o mi lion mniej. I tyle samo dzieci porzucaj rodzice. Jednak w Polsce odnosimy wraenie - i, co tu duo mwi, wi si z tym nasze obawy - e Rosja odzyskuje dawn imperialn potg. Spoeczestwo okresu radzieckiego przyjem dzieli na dwie czci: spoecznie uy teczn i spoecznie nieuyteczn. W epoce radzieckiej proporcje byy takie: 85 procent ludnoci naleao do czci uytecznej, 15 - nieuytecznej. Teraz te proporcje s odwrot ne. Prosz pospacerowa po Moskwie, przej si po sklepach, po firmach. Aparat biu rokratyczny jest w dzisiejszej Rosji ze dwa razy wikszy, ni by w caym Zwizku Ra dzieckim. W samej tylko ochronie firm prywatnych pracuje ponad milion modych, zdro wych ludzi. Czyli wicej ni w armii rosyjskiej. Zreszt w armii takich zdrowych ludzi nie ma. Oczywicie jest puk reprezentacyjny, ale to, jak w carskich czasach, fasada. I taki teatr urzdza si w kraju, gdzie ludzie goduj. Co zatem jest dla pana przykadem degradacji substancji ludzkiej w Rosji? Przestpczo i upadek moralny. Prosz pooglda przez lalka dni telewizj rosyjsk. Z
252

ekranu pynie cyniczna, systematyczna pochwaa przemocy. W Rosji ludziom narzuca si co, czego ju nawet na Zachodzie si wstydz. W krajach zachodnich okrelony styl ycia ksztatowa si przez stulecia (cho i tam mamy dzi do czynienia z degradacj). Tymczasem Rosja przez 70 lat funkcjonowaa w komunizmie, systemie zupenie szcze glnym. Potem nastpi byskawiczny krach komunizmu i Rosjanom zaczto narzuca inny styl ycia bdcy cakowit negacj radzieckiego. Z kolei mwienie o narodzie ro syjskim" - w sensie etnicznym - te nie ma sensu. Tego narodu po prostu nie ma. S jeszcze jacy ludzie, pozostay jakie nawyki, lecz ludno Rosji nie zachowuje si ju jak nard, jak pewna cao. Homo sovieticus zosta wic wyparty przez homo occidentalis czy te moe przez jego kiepsk, peryferyjn imitacj? W czasach radzieckich, gdy uywaem pojcia homo sovieticus, miao miejsce formowa nie si spoecznoci ponadnarodowociowej. Przedstawiciele mojego pokolenia nie do wiadczali poczucia przynalenoci do jakiej konkretnej grupy etnicznej. Dowiadcza limy swej tosamoci jako ludzie radzieccy. Myl, e problemy narodowociowe byy rozwizane w epoce radzieckiej lepiej ni gdziekolwiek i kiedykolwiek. To zostao zburzone. I mamy mnstwo ludzi oszpeconych tym przeomem. A obecna okcydentalizacja Rosji to istotnie zabieg jedynie imitacyjny, a nie naturalny proces histo ryczny. Czowiek zachodni - powtarzam - ksztatowa si przez wieki. W Rosji natural nego charakteru temu procesowi brak. Po prostu spoeczestwo ulego rozpadowi. Po jawi si chaos. Z poraajc szybkoci odrodziy si wanie midzyetniczne, np. mi dzy Rosjanami a Ukraicami. W dodatku s one wywoywane sztucznie. Czy pana zdaniem Rosja powinna bya zatem pody inn drog, choby t, kt r krocz Chiny - zachowa system monopartyjny i maksymalne ograniczenie swobd obywatelskich przy jednoczesnym wprowadzaniu kapitaJistycznych regu gry? Sdz, e Chiny pjd ciek ewolucji, ktr niegdy poda Zwizek Radziecki. Ty le e w ZSRR wadza sama zacza obala panujcy system, co w Chinach nie nastpi o. Ale chc tu zwrci uwag na pewne prawidowoci spoeczne. We wspczesnych warunkach wsplnota liczca poniej 100 milionw osb nie moe zachowa suweren noci. Jedn z przyczyn integracji europejskiej jest to, e aden nard na tym konty nencie nie jest ju w stanie samodzielnie sprosta wymogom suwerennoci. Ale jest i maksymalna granica - gdy wsplnota okazuje si zbyt dua. Wanie w Chinach t gra nic przekroczono. Jestem przekonany, i w przyszoci - nie wiem, ile jeszcze dziesi cioleci upynie - Chiny rozpadn si tak samo jak ZSRR. Prosz zwrci uwag na licz b ludnoci Chin. Ilu w takim kraju musi by urzdnikw, by mg normalnie funkcjo nowa? Setki milionw, minimum 300 milionw osb! I teraz osoby te trzeba wyposa y: potrzebuj mieszka, lodwek, telewizorw, samochodw i innych dbr. Chinami zachwycaj si ci, ktrzy nie znaj prawdziwej sytuacji tego kraju. By Chiny cho tro ch zbliyy si do poziomu Zachodu, potrzebne s im zasoby i rodki, ktrych nie mo e da nie tylko caa planeta, lecz i 10 takich planet jak Ziemia. Jedn z przyczyn upad ku ZSRR byo to, e system wadzy straci zdolno kontroli swego terytorium. Dzi Rosja nie moe utrzyma tak duego obszaru, jaki jeszcze posiada, i wszystkiego, co si na nim znajduje. Podobnie jest z Chinami.

253

Rozdzia czwarty Rosja Rosj czeka wic rozpad? Tak. I nie rozpada si jeszcze nie dlatego, e dzielnie si przed tym broni, lecz z innego powodu: jej rozpad jest nie na rk globalizujcemu si nadspoeczestwu. Rosjanie sa mi wystpuj jako stranicy globalizacji we wasnym kraju. I te same czynniki dziaaj w przypadku takiego giganta jak Chiny. Natomiast Rosja nie jest ju w stanie wykorzy sta modelu chiskiego jako wzoru. Elita rosyjska nie rozumie, co dzieje si w jej kraju. Krytykuje pan odrodzenie religijne w Rosji. Niczego nie krytykuj. Jedynie konstatuj fakty. Nie mwi, e co jest ze lub dobre. W Rosji odbywa si wiadoma, sztuczna reanimacja prawosawia z udziaem wszystkich li czcych si si politycznych. W rzeczywistoci prawosawie przyjmuje rol ideologii pa stwowej, i w znacznym stopniu t rol peni. Gdyby obserwowa pan bliej ycie we wntrzne Rosji, zobaczyby pan, e wszystko, co si obecnie dzieje, to wtargnicie pra wosawia w toczce si procesy. Rozdzia Kocioa od pastwa - zjawisko typowe dla Za chodu - w rzeczywistoci u nas nie obowizuje. W tej chwili Rosja to biurokratyczne, policyjne i klerykalne pastwo. Klerykalne? Proces, o ktrym mwiem w odniesieniu do Rosji, toczy si rwnie na Zachodzie, lecz duo sabiej. W Rosji odbywa si niemal jawne ksztatowanie spoeczestwa klerykalnego. Prezydent jest tego ywym dowodem. Niemal wszyscy byli komunici prezentuj si jako wierzcy, co nie znaczy, e ich wiara jest gboka. To stao si po prostu form zachowa spoecznych. I w znacznym stopniu ludzie tutaj udaj. Jednoczenie ma miejsce zjawisko totalnego ogupienia ludnoci. Procesy zacho dzce na skal globaln angauj takie masy ludzi, e mimowolnie dochodzi do obnie nia poziomu intelektualnego i degradacji wielu innych cech ludzkich. W zwizku z tyra naturalne jest oywienie wszelkiej religijnoci. Aktywizuj si sekty, w tym choby scjentolodzy. Dynamizuj si parareligijne ruchy spoeczne. Wida siln tendencj zwrotu ku przeszoci. L ^~-, ^-~--~ _ J Wielu wspczesnych intelektualistw katolickich twierdzi jednak, e sojusznikiem owiecenia w batalii przeciw radykalnej postmodernie czy irracjonalizmowi New Age'u jest wanie chrzecijastwo. Mwi si o sojuszu rozumu i wiary. W wiecie istotnie trwa ofensywa pseudoreligijnoci. I rzecz jasna chrzecijastwo, w tym prawosawie i katolicyzm, wykorzysta kady pretekst, by umocni swe pozycje w walce przeciw temu zjawisku. Ale to nie znaczy, e takie odrodzenie religijne wie si z postpem. W Rosji take prawosawie kreuje swj wizerunek jako religia ocalajca od obskurantyzmu. Ale ono samo jest obskuranckie. Dotyczy to take katolicyzmu. Nie na wouj do dziaa skierowanych przeciw religii. Nie jestem politykiem. Ale dostrzegam fakty: wielkie religie wiata przeywaj odrodze nie i zawdziczaj to rwnie temu, e stoj w opozycji wobec czarw, szamanizmu, wrbiarstwa - bdcych jeszcze prymitywniejsz odmian kultu. Runa najsilniejsza w historii ludzkoci obywatelska, niereligyna ideologia: marksizm-leninizm. Ideologia ta upada nie tylko w Rosji, lecz i w wiecie zachodnim. Tymczasem ludzko nie wypraco waa na skal globaln adnej innej oglnie przyjtej ideologii, ktra legitymizowaaby si wysokim poziomem intelektualnym i bya bardziej efektywna. Pojawia si ideolo254

fr v;1

V
"i

s _^'

'
i-s.

, n r >'1 J XJ

giczna rwnia pochyla, nadszed ideologiczny chaos, kompletne zagubienie. Jeli w marksizmie-leninizmie bra pod uwag aspekt ateistyczny, ideologia sowiecka rzeczywi cie poniosa klsk. Ajej konsekwencj jest umocnienie si ideologii religijnej. Obecnie nie widz sil zdolnych doprowadzi do tego, by obywatelska, niereligijna ideologia odzyskaa status, ktry mia a do niedawna. Znajduje si wci w stanie kryzysu. Wiatach 90. zacz pan sporo pisa o globalizacji i okcydentalizacji Rosji. Mona pomyle, e to jedno i to samo - kolonizacja Rosji przez globalne instytucje Zacho du - ale jednak dokonuje pan rozrnienia tych poj. Procesy te maj miejsce rwnolegle i niejednokrotnie na siebie zachodz. Okcydentalizacja polega na narzucaniu krajom niezachodnim pewnego systemu spoecznego. Mo na to obserwowa w Rosji, w Polsce zreszt te. Wybory prezydenckie, parlamentarne, system wielopartyjny - zjawiska te s elementami zachodniej kultury politycznej. Globa lizacja natomiast to proces podboju planety przez okrelone organizacje i instytucje. Na czele tego procesu stoj USA oraz inne pastwa NATO. Rezultatem globalizacji jest in tegracja globalnej gospodarki wiatowej, globalnych rodkw masowego przekazu, glo balnych systemw komunikacji. Gdy mwi, e mamy do czynienia z globalizacj, wy mieniam podmioty, ktre j realizuj. I takim podmiotem jest nadspoleczestwo" po wstae ponad pastwami zachodnimi, w tym i ponad USA. Metropolia tego nadspoeczestwa znajduje si w USA i dlatego cay proces moe si jawi jako amerykanizacja, cho nard amerykaski nie jest podmiotem tych zmian. Nie mona sprowadza globa lizacji do amerykanizacji, gdy chodzi tu o jednoczenie rozmaitych narodw, rnych struktur spoecznych w jedn cao. Z tego powstaje co, co nazywam globalnym czekowiskiem" (neologizm od mrowisko"). Natomiast okcydentalizacja zmienia na modl zachodni struktur spoeczn pojedynczych pastw. Jakiego rodzaju instytucje realizuj proces globalizacji? Wyodrbnienie w tym procesie jakich struktur czy podmiotw jest trudne. Postawmy spraw nastpujco: kto jawi si jako inicjator globalizacji, ywi j, realizuje, kontroluje, ukierunkowuje? To oczywiste - nadspoleczestwo. Jednoczy ono potne siy: midzy narodowe korporacje, najwiksze banki, wpywowe organizacje polityczne, siy zbrojne, wszelkiego rodzaju porozumienia midzynarodowe. Po drodze mamy rozmaite etapy po rednie. Na przykad UE istnieje i umacnia si, jednak take ona wczona jest w proces globali zacji i rozwjja si w znacznym stopniu jako cz tego procesu. Ale jednoczenie integra cja europejska nie jest tak po prostu elementem globalizacji. To co, co pozostaje z glo balizacj w konflikcie - poniewa UE dy, co si daje zauway, do samodzielnoci, chciaaby zachowa wasne parametry adu spoecznego... Jak zatem objaniby pan stosunki midzy Uni a USA i panujce midzy nimi na picie? Integracja europejska jest pod pewnymi wzgldami protestem przeciw globalizacji. Pro sz sobie teraz wyobrazi: nagle wybuchaj jakie wiatowe kataklizmy. I to nadspoeczestwo, o ktrym mwi, nie jest zdolne utrzyma procesu globalizacji pod sw kon trol. Co si wtedy zdarzy? Wwczas wsplnota europejska bdzie byskawicznie wal255

Rozdzia czwarty Rosja czy o swoj suwerenno. I zechce si jak najszybciej wyzwoli spod wpyww amery kaskich. To przecie okrelona prawidowo, niezalenie od tego, jakie byyby europejsko-amerykaskie stosunki. Europa spodziewa si, e USA dotknie jaki kryzys, e zo stan osabione. To naiwno. Sdz, e przez najblisze 10 lat procesami dominujcymi bd globalizacja oraz jedna z jej postaci - amerykanizacja. Ju teraz nastpuje z jednej strony amerykanizacja wsplnoty europejskiej, z drugiej za - wsplnota ta staje si suwerenem. Zjawiska te wystpuj rwnoczenie. I tu moliwe s wahania: to w jedn stron, to w drug. Ale pki na arenie midzynaro dowej wystpuj takie podmioty jak Chiny czy wiat arabsko-muzulmaski i nie nast pi przeom na miar upadku ZSRR, dominujcym procesem pozostanie globalizacja w amerykanizujcym wydaniu oraz europeizacja krajw nieeuropejskich. W roku 1999 po dwch dekadach pobytu na emigracji powrci pan do Rosji. Media informoway, e paski spektakularny powrt byl wyrazem protestu przeciw antyserbskicj polityce pastw zachodnich w sprawie Kosowa. Decyzja dojrzewaa ju wczeniej, a to byo raczej impulsem. Zwrciem wtedy na siebie uwag, take Le Monde" opublikowa mj artyku. To by zapis mojego wystpienia w Belgradzie. Okreliem w nim wojn na Bakanach jako wojn przeciw demokracji i Eu ropie Zachodniej. I ten punkt widzenia podtrzymuj do dzi. Globalne nadspoleczestwo, o ktrym mwiem, prowadzi batali przeciw cywilizacji zachodnioeuropejskiej. Proces rozkadu tej cywilizacji trwa. AJe w krajach dawnej Jugosawii interweniowaa przecie cala koalicja pastw za chodnich. Co to znaczy koalicja pastw zachodnich? Przecie w takich wojnach nie bierze udziau caa ludno Francji, Woch, Niemiec itd. Wojny te prowadz okrelone krgi wadzy przy niezbyt duym zaangaowaniu obywateli tych pastw. To samo dzieje si w USA. Przecie przewaajca cz Amerykanw jest przeciwna tego typu dziaaniom. A gdy mwi si, e pastwa zachodnie albo USA robi to czy tamto, wyobraamy sobie tego ty pu akcje jako efekt jednogonej decyzji caego spoeczestwa. A tak nie jest. Obserwu jemy schyek cywilizacji zachodnioeuropejskiej. Jego najbardziej wyraziste symptomy to nasilenie tendencji amerykanizacyjnych, osabienie zachodnioeuropejskich suweren nych pastw narodowych i ksztatowanie si rozmaitych instytucji gospodarczych, kul turowych o zasigu globalnym, wychodzcych poza granice tych pastw. Za to wszyst ko Zachd sono zapaci. Co do Europy Zachodniej -jej sytuacja najbardziej mnie boli. Po prostu uwaam cywilizacj zachodnioeuropejsk nie za jedn z wielu cywilizacji, lecz za jedyn cywilizacj. Wszystko pozostae to nie s cywilizacje, ale relikty przeszoci. Gdy cywilizacja zachodnioeuropejska zostanie skutecznie osabiona i w konsekwencji zburzona, bdzie to objawem nadchodzcej zagady ludzkoci. Czy to oznacza, e warto byo wystpowa w obronie kogo takiego jak Slobodan

'

'

(o)
l_

Milosevic?
! V

Oczywicie nie To nie o niego przecie tu chodzi. Rzecz dotyczy podmiotw dziaajcych w Europie, tego, co one robi, jak oddziauj na proces wiatowy. To s amerykaskie si y zbrojne, banki, polityczne instytucje. Wemy wojn w Iraku. Amerykanie tam weszli i stamtd nie wyjd. Tak si dzieje rwnie z innymi rejonami planety. Trwa ju pierwsza
256

ofensywa nowej wojny wiatowej, ktra -jak mi si zdaje - wesza ju w stadium gorce. To wojna prowadzona przez te wszystkie organizacje, ktre realizuj globalizacj, ame rykanizacj, okcydentalizacj. W latach 90. pojawiy si glosy, e z antysowieckiego dysydenta zmieni si pan w narodowobolszewiekiego wieszatiela. Nie szezedzil pan ostrych sw pieriestrojce, transformacji ustrojowej, polityce Zachodu, w paskich publikacjach mona byo dostrzec nostalgiczne tony pod adresem rzeczywistoci sowieckiej. Nazywano mnie ju i nacjonalist, i rusofobem. Zdarzao mi si by syjonist, ale take antysemit. Przypisywano mi, co tylko si dao. W rzeczywistoci nigdy nie byem naro dowym bolszewikiem. Nigdy z nikim si nie wizaem. Moja pozycja bya zawsze bardzo prosta -jestem suwerennym pastwem jednego czowieka. I tego wci si trzymam. Do nikogo si nie przyczam, do adnych partii. Jestem tylko badaczem. Czy pan to ro zumie? Czy mgby pan znale w Rosji jakiego czowieka ze wiata polityki, ktry za chowywaby si tak samo jak ja? Wtpi. Jednak w naszej rozmowie wielokrotnie dao si odczu u pana nostalgi za ZSRR. Czy na histori Zwizku Radzieckiego nic rzucaj si cieniem miliony ofiar dykta tury proletariatu? Pan powinien wiedzie, e nigdy nie byem marksist. Okres sowiecki byl zawsze przed miotem moich bada krytycznych. I krytycznie patrz na t epok nadal. Jednak tego, co osignito w czasie istnienia ZSRR, nie mona porwnywa z adnymi innymi doko naniami w historii wiata. To jest fakt. A gulagi? A wiadectwa na ich temat? Okres sowiecki przedstawia si jedynie jako koszmar: gulagi, represje, czystld itd. To ideologiczne faszerstwo bez zwizku z rzeczywistoci. Wemy choby Archipelag Gu lag" Solenicyna. To faszowanie historii. Prosz zrozumie - w procesie yciowym, na wet w niedugim przedziale czasu, maj miejsce miliony, miliardy faktw. I co robi fa szerze? Oni z tego miliarda wycigaj odrbne wydarzenia. Nie kami, ale z caego prze pywu ycia, z tego oceanu wydarze wybieraj fady, ktre odgryway zupenie inn ro l ni ta, jak si im teraz przypisuje. Tyle czasu upyno ju od tamtych wydarze, a oni wci uj i przeuwaj: gulagi, zbrodnie, przeladowania... A to, e kraj przetrwa ogromn wojn, stan na nogi i zosta drug potg planety, e dziesitki milionw lu dzi otrzymao wyksztacenie, stao si inynierami, profesorami, nauczycielami, lekarza mi - tego wszystkiego moe nie byo? Nie jestem apologet stalinizmu, domagam si je dynie prawdy. W Rosji z podrcznikw historii celowo i metodycznie wykrela si wielHrozdzia naszych dziejw. Nie obejdzie si bez kary. Konsekwencje poniesie cay wiat. Jakie konsekwencjo? To oczywiste. Przeksztacenie ludzkoci w zbiorowisko idiotw. Bdzie si intensyfiko wa manipulowanie masami ludzkimi za przyzwoleniem gospodarzy nowego wiata. To ju si staje moliwe, tu i teraz. Koszmar dzisiejszego wiata nie tkwi w tym, e nadcho dzi epoka postkomunistyczna, lecz - e wielkimi krokami zblia si epoka postdemokratyczna. Wszystkie najlepsze zdobycze wiata zachodniego, demokracji, humanizmu, owiecenia s zagroone.
257

Rozdzia czwarty Rosja Gdy pana sucham, przychodzi mi do gowy myl, e paskie opinie na temat ZSRR s rwnie miae jak tych historykw, ktrzy kwestionuj istnienie komr gazo wych w Auschwitz. Mj niepokj -jako przedstawiciela narodu dowiadczonego przez dwa totalitaryzmy XX-wieczne - budzi bagatelizacja ich zbrodni. Dowodzenie, czym bya HI Rzesza, nie ma sensu. Tyle e Niemcy zostay na t drog po pchnite przez pastwa zachodnie: USA, Wielk Brytani... Czy myli pan, e gdyby tak nie byo, Hitler zdecydowaby si na tak awantur? Rzecz jasna - nie. To teza typowa dla komunistycznej historiografii - kraje kapitalistyczne rzekomo omielay Hitlera, liczc, e wojna wykoczy ZSRR. Narastanie faszyzmu to bardzo skomplikowany historyczny proces, przed ktrego kon sekwencjami uratowa ludzko dopiero ZSRR. Takie s fakty, mimo wszystkich nega tywnych aspektw stalinizmu. A teraz wiat moe si przeksztaci w duo gorszy gulag ni ZSRR i III Rzesza. Wedug moich skromnych szacunkw w okresie od upadku komu nizmu Rosja poniosa duo wiksze straty ni w czasie samej Wielkiej Wojny Ojczynia nej. Po wojnie nastpi w Rosji wysoki wzrost demograficzny. Dzi nie wiem, czy za 50 lat ostanie si choby jeden Rosjanin. luty 2006

258

Rosjanie nie chc by ydami XXI wieku


rozmawiaj Gleb Pawowski Filip Memches

Polsce uchodzi pan przede wszystkim za czoowego stratega polityki Kremla. Mao kto pamita, e w okresie radzieckim by pan dysydentem i dziaa w kole rewizjonistycznych marksistw Podmiot Dziaalnoci Histo rycznej. Czy istnieje wsplny mianownik czcy pana z talami postaciami jak cho ciaby Wadimir Bukowski, Aleksander Solenicyn czy niedawno zmary Aleksan der Zinowiew, z osobami radykalnie kiytylnijcymi - cho nierzadko z przeciw stawnych pozycji - dzisiejsz elit polityczn Rosji? Oni zmieniali pogldy. I ja rwnie. Ale istnieje, jak sdz, pewna cecha wsplna: poczu cie wolnoci i niezalenoci Chodzi tu o niezaleno duchow wic si z gotowoci do stawiania oporu, gdy jest si cignitym do jakiej zagrody, w ktrej ma si ju przy szykowane miejsce. Co do samego Solenicyna -jest to czowiek z niezwykym wyczu ciem tego, co si aktualnie dzieje. On z uporem stara si zwrci uwag spoeczestwa rosyjskiego na priorytet spoecznoci lokalnych i ziemskiej swobody. Ale tego spoecze stwo nie chce sucha. Natomiast Soenicynowsk geopolityk i izolacjonizm pojmuje si niewaciwie. Poszukuje si w niej eurazjanizmu albo sowianofilstwa. Tymczasem Aleksander Sole nicyn jest rosyjskim Europejczykiem w penym tego sowa znaczeniu. Wracajc do pro blemu dawnych opozycjonistw jako pewnej grupy - wystpuj midzy nami zasadnicze rnice. Do trudno jest si okrela wobec tak rnych ludzi. Zreszt indywidualizm, niezdolno do gry zespoowej i dziaania politycznego to jeden z powodw przegranej rodowisk dysydenckich.

Gleb Pawowski

ur. 1951, politolog,

Dlaczego? Wikszo dysydentw rosyjskich przespaa pieriestrojk. Od samego jej pocztku od nieli si do niej z nieufnoci, wszc w tym jaki podstp. Opozycjonici rosyjscy - to ju taka regua - nie myl politycznie. Oni nie dostrzegli w tej sytuacji szansy, ktr trzeba wykorzysta, tak jak to uczynio wielu opozycjonistw z innych krajw. Mam tu na myu' chociaby Adama Michnika czy Vaclava Havla, ktrzy nie zmarnowali politycz nych moliwoci wzmocnienia wolnoci. W Rosji to si nie udao. I dlatego dysydenci ro259

profesor Uniwersytetu Moskiewskiego. W latach 70. dysydent zwizany z wychodzcym w Rosji i na emigracji pismem Polski" (Poszukiwania). Parokrotnie aresztowany i skazany na kilkuletnie przymusowe osiedlenie w Republice Korni. Jest uwaany za nieformalnego doradc prezydenta Wadimira Putina.

Rozdzia czwarty Rosja syjscy jako pewna zbiorowo w praktyce si nie zrealizowali. Wyjtkami s pojedyncze osoby, i to nie z pierwszego szeregu. Jakie s ukryte przyczyny tych rnic? Mamy tu do czynienia z odmiennymifilozofiamispoeczestwa i polityki. Ja sam dopie ro w ostatnich latach zaczem myle politycznie. Wczeniej przyjmowaem wycznie etyczn perspektyw. Takie podejcie projektowane na polityk rodzi niemono za wierania jakichkolwiek kompromisw, co w efekcie czyni polityk niemoliw. Z tej przy czyny wielu moich przyjaci nie mogo zrealizowa ogromnego, tkwicego w nich po tencjau politycznego. Kiedy przeoczy si odjazd pocigu, nie mona ju do niego wsi. Moe pan poda jaki konkretny przykad takiego stricte politycznego dziaania? Latem roku 1989 Adam Michnik, przybywszy do Moskwy, szuka kontaktw - take za porednictwem rosyjskich dysydentw - z radzieckimi wadzami, aby podj z ich przedstawicielami negocjacje, ktrych przedmiotem byoby zmniejszenie ryzyka zwi zanego z liberalizacj polskiego reimu. aden z rosyjskich opozycjonistw, take tych zamieszkaych na emigracji, nie pofaty gowa si wwczas do Waszyngtonu, Parya lub Moskwy, by rozwizywa realne poli tyczne problemy, czyli podejmowa rozmowy z ludmi majcymi wpyw na biece wy darzenia. Rosyjscy dysydenci po prostu siedzieli i czytali gazety. Ich polscy koledzy ode grali rol w historii, w okresie ustanawiania niepodlegej Polski mieli swoje pi minut W Rosji opozycja tak szans zmarnowaa. Komunizm by skazany na upadek niezalenie od skutecznoci ruchw dysydenckich. Dzisiaj mona odnie wraenie, e zicia si wizja Raymonda Arona - wizja koca wieku ideologii. Szczytne hasa si ulotniy. Co do wielkich ideologii, mija epoka, kiedy stanowiy one bezporedni czynnik politycz ny. Ale one nie znikaj - bd oddziaywa na mylenie i kultur polityczn. Rosyjska kultura polityczna nie zmarnowaa zeszego wieku. Byo to w znacznym stopniu rosyj skie stulecie. Dotyczy to rwnie tego wszystkiego, co byo w nim straszne. Teraz prze ywamy razem z ca Europ upadek. Nie widz w niej adnego kraju, ktry znajduje si w dobrym, intelektualnie podnym stanie. Szczeglnie dotyczy to nowych idei politycz nych i nowych strategii kultury. Zapanowao krlestwo intelektualnych epigonw, rzeczy wtrnych. Ale to jest tymczasowe. Epoka wyczerpania, zmczenia pomau mija. Rosja by moe dowiadcza pewnego przegrzania, nadwerenia. W jakim stopniu stracia te kontakt z wasn kultur i dlatego jej elity i spoeczestwo czsto nie potrafi komu nikowa si z innymi narodami. Ale w stan jest do przezwycienia. Czyni to ju nowe pokolenie. Prowadz wykady dla studentw i dostrzegam wrd nich ludzi, ktrzy s in ni anieli ich rodzice i dziadkowie. Czym jest owa rosyjska kultura polityczna w kontekcie strasznych wydarze mi nionego wieku, ktre byy take jej udziaem? Uwaam, e dopiero dochodzimy do punktu, w ktrym moemy na to zjawisko spojrze caociowo. Przyzwyczailimy si do formuowania jednoznacznych ocen ZSRR. Tym czasem radziecko jako pewien baga kulturowy nierozerwalnie zwizana jest z rosyjskoci. W tym wietle jest czym innym ni komunizm jako ideologia. 260

Chce pan powiedzie, e komunizm nie legitymizowa systemu radzieckiego? Jak wiadomo, ideologia komunistyczna posiada wiele wariantw. A Rosja niestety wy pada w jakim momencie z imwoju kultury marksistowskiej. Sdz, e to nastpio mniej wicej pod koniec lat 50. czno z tym fermentem intelektualnym, ktry po jawi si we Francji, Niemczech, USA - nawet w Polsce - zostaa przerwana. Rosja stracia zainteresowanie komunizmem jako doktryn intelektualn. Tymczasem ra dziecko to co innego. Czym wiec jest owa nicmarksistowska tre radzieckiej kultury politycznej? Radziecko okrelibym jako polityczne dowiadczenie budowy tego, co Terry Martin nazwa imperium akcji afirmatywnej. To pierwsza w historii prba wyrwnania rnic rozwojowych pomidzy poszczeglnymi narodami i grupami etnicznymi. Potem takie wysiki podjy - dopiero pod koniec XX stulecia - Indie i USA. To jest bardzo bogate dziedzictwo. Narody dawnego Zwizku Radzieclucgo maj, jak si zdaje, w pamici co zgol in nego. Cho ZSRR by dzieem ludzi okrutnych i absolutnie nietolerancyjnych, to jednak w samym zamyle tego pastwa tkwi zamiar skorygowania konsekwencji polityki kolo nialnej. W wielu sprawach wadza radziecka kierowaa si przewiadczeniem o swo im moralnym posannictwie. I mnstwo zbrodni zwizanych byo wanie z t okolicz noci. Ludzie, ktrzy przywaszczyli sobie mandat na realizacj szczytnych ideaw, mog w jakim momencie zacz traci poczucie granic tego mandatu. W takim wy padku bd uwaa, e ich zmys moralny stoi wyej ni ustawodawstwo i prawa czo wieka. Niemniej jednak radziecko ma swoich spadkobiercw, co jest jednym z rezul tatw XX wieku. Jacy to spadkobiercy? Zaskocz pana, bo nie wymieni wrd nich Rosji. S nimi natomiast niepodlege pa stwa rodkowej Azji. Niejedno z nich nie powstaoby, gdyby Zwizek Radziecki nie pro wadzi w swoich granicach polityki budowania narodu. To bya w istotnym sensie dekolonizacja. Kolejnym spadkobierc jest rzecz jasna Unia Europejska. To druga na wielk skal prba realizacji tego, co niegdy prbowa stworzy ZSRR - prba bardziej pozy tywna. Polega ona na akcji afirmatywnej wyrwnujcej szanse rozwoju poszczeglnych krajw, a zarazem nienaiuszajcej tosamoci narodowej ich mieszkacw. Rwnie w polityce USA dostrzegam wiele elementw radzieckiego dziedzictwa. Niestety, nie bra kuje wrd nich i takich, ktre nie s pozytywne. Tyle e model poityczno-gospodarczy Stanw Zjednoczonych jest przedmiotem powanych dyskusji w innych krajach wiata, ktre poszukuj drg wyjciu z roz maitych kryzysw. O modelu radzieckim tego powiedzie nie mona. USA s spadkobiercami radzieckiej polityki dzielenia wiata na strefy wpyww. Tutaj stosuj radzieckie chwyty. Mam na myli syntez ideologizacji dziaania ze stosowaniem grb uycia siy. Amerykascy politycy nawet nie zauwaaj tego, e powielaj pewne postawy, ktre nie sprawdziy si w wydaniu radzieckim. Rosja nie powinna popenia tych bdw, ktre popeniaj wiadomi lub niewiadomi spadkobiercy radzieckoci.
261

Rozdzia czwarty Rosja Kultura rosyjska stoi przed zadaniem obrbki materiau, jakim jest dziedzictwo ZSRR. To wymaga wywaonego, spokojnego, chodnego spojrzenia. Tu nie moe by miejsca na nostalgi i paranoj - na zjawiska, ktre w Rosji te wystpuj. Nie mamy przecie gwa rancji, e okaemy si mistrzami w dziedziczeniu. Tutaj nie ma sprawiedliwoci. Ten, kto jest intelektualnie i kulturowo silniejszy, moe otrzyma wikszy spadek ni pozostali. S kraje, ktre mogyby uzyska przewag nad Rosj w walce o dziedzictwo XX wieku. W pierwszej kolejnoci naley tu wymieni Polsk i Ukrain. Ale Polska i Ukraina s na tyle zatroskane swoimi traumami, e mona te kraje porwna jedynie z Rosj. To ha muje rozwj kultur, a Rosji daje potencjaln przewag. Na czym ta przewaga polega? Jeli sformuowalibymy to pytanie inaczej i w dodatku caldem cynicznie, brzmiaoby ono: dlaczego po roku 1991 Moskwa, a nie np. Kijw, moga pretendowa do duchowe go, intelektualnego i politycznego spadku po Zwizku Radzieckim? Teoretycznie Kijw mg wykona skok do przodu i zostawi Moskw na gbokich peryferiach. Ale to si nie wydarzyo, poniewa Kijw rzuci si do walki o wirtualny mit jednolitego narodu ukraiskiego. Do tego mitu nikt nie pretendowa, a Kijw na t walk zmarnowa 15 lat. Polska, w mniejszym stopniu ni Ukraina, rwnie traci mnstwo si na walk o cenne dla niej mity. Ukraina przyja kurs na tworzenie pastwa narodowego, gdy imperium radziec kie lego w gruzach. Tak wic sukcesja po nim nie bya zachcajca. Polska z kolei postanowi la odbudowywa swoje wizi z Zachodem - rwnie i z tego powodu, e w dalszej i bliszej przeszoci dobrze na sojuszach z Rosj nie wychodzia. Nie rozu miem wic, co pan ma na myli, mwic o polskich mitach. Na przykad rzekome zagroenie rosyjskie. ledz polsk polityk i poraa mnie to, jak rol odgrywa w niej wtek rosyjski. Na poziomie dyskusji publicznej wtek ten nie nie sie ze sob adnej realnej treci. To jest obcienie, ktre polityka dobrowolnie nakada na sam siebie. Ono utrudnia rozwj stosunkw midzypastwowych. Polski minister obrony narodowej, komentujc problem gazocigu batyckiego, porwnywa ten projekt do paktu Ribbentrop - Molotow. Obawiam si, e w Europie nikt tego nie mg poj. To jest jaka aberracja. Ale musz przyzna, e w Rosji takie aberracje bardzo si ceni i od powiada na nie wasnymi aberracjami. Ani Polska, ani Rosja nie stanowi tu jakiego wyjtku. Polityk historyczn pro wadz takie pastwa jak USA czy Izrael. Niedawno wczyy si do niej rwnie Niemcy, inicjujc debat o wypdzeniach. Upowszechnienie wiedzy na temat dzie jw jakiego kraju moe mie wpyw na jego pozycj w wiecie. Znam t argumentacj - i to wanie w polskiej wersji. Jestem przekonany, e jest w niej wiele obudy. Mamy tu do czynienia z prb racjonalizacji politycznego defektu. Pan wspomnia o Izraelu. Owszem, pastwo to powstao w znacznym stopniu w oparciu o polityk historyczn. Ale dzisiaj Izrael przestawia si na nowe tory, ktre prowadz do akceptacji ssiedztwa przyszego pastwa palestyskiego. To jest gruntowne przewar tociowanie mitw zaoycielskich. I wane osignicie, gdy w Izraelu cala kultura po lityczna ufundowana jest na ydowskiej przeszoci. Uwaam, e inne kraje mog si na tym wzorowa. Trzeba szuka majcych odniesienie do dnia dzisiejszego form politycz262

nej egzystencji, nie tracc swoich zwizkw z przeszoci. Bo przecie nikt - take Pol ska i Rosja - nie chce ich straci. Na czym polega ta -jak pan to wyrazi - racjonalizacja przez Polsk politycznego defektu? Polska zajmuje si skupem jakiej waluty, ktra nie ma wzicia na rynku - w nadziei, e potem ta waluta odzyska sw warto. Kompensuje w ten sposb swoje braki. Jeli na wet polityka taka si powiedzie, to tylko wwczas, gdy Europa zacznie rozdrapywa stare rany. Wtedy wszystkie demony przeszoci zostan wskrzeszone. Dlatego boj si dzisiejszego przypominania sobie nawzajem o Holocaucie czy Katyniu. Jest prawdo podobne, e zostan obudzone zbiorowe namitnoci z przeszoci. Dotyczy to te Ro sji, ale nie samego Putina. Przypuszczenie, e Putin spotyka si z Angela Merkel na Sy berii, eby rozmawia o jakim kolejnym rozbiorze Polski, wskazuje na gbokie sta dium paranoi. Nilrt nie mwi o rozbiorze Polski. Po prostu niemiecko-rosyjskie porozumienia po nad ni byy z reguy sprzeczne z jej interesem. A czy idea zjednoczonej Europy rwnie nie budzi pewnych historycznych skojarze? To jest przecie take biurokratyczna struktura funkcjonujca ponad tymi pastwami. Sugeruje pan, e spoeczestwa rodkowoeuropejskie, ktre byy poddawane utopynym eksperymentom, a dzi s w Unii, maj prawo niepokoi si pewnymi proce sami wewntrz niej? Z duym przejciem czytam teksty Vaclava Klausa. On jest gboko antyutopijny. Dlate go nie zgadza si z wizj Unii Europejskiej jako pewnego odgrnie zaprogramowanego tworu penicego funkcj wsplnoty historyczno-cywilizacyjnej. W Rosji Unia te budzi obawy. Co ciekawe, przypominaj one nastroje, jalde panoway w Europie Zachodniej w latach 20. wobec ZSRR. Wtedy po prostu obawiano si rozprzestrzenienia systemu komunistycznego. Nie tylko. Przywdcy Zwizku Radzieckiego wyjaniali, e nie wiedz, jakie bd grani ce ich pastwa, gdy w jego skad moe wej kady kraj, w ktrym zwyciy proleta riacka rewolucja. Teraz mniej wicej co podobnego, tylko innym jzykiem, wygaszaj przywdcy Unii. Oni te pono nie maj pojcia, gdzie si zakoczy proces jej rozszerza nia. Pastwo czy te quasi-panstwo, ktre nie potrafi okreli swoich ostatecznych gra nic, zawsze bdzie wywoywa obawy innych pastw i skania je w rezultacie do prowa dzenia neurotycznej polityki bezpieczestwa. Trzeba to zrozumie. Wypowiada si pan jak typowy eurosceptyk. Janie mwi, e zjednoczenie Europy jest czym zym. Z mojego punktu widzenia krach ZSRR uczyni cis integracj europejsk czym nieuniknionym. Nie przypadkiem pro cesy integracyjne nabray przyspieszenia wraz z upadkiem Zwizku Radzieckiego. Wczeniej mwi pan, e Unia Europejska jest jednym ze spadkobiercw pozytyw nej czci dziedzictwa radzieckiego. Czy dzi stanowi ona dla Rosji jaki wzr, jaki punkt odniesienia?
263

Rozdzia czwarty Rosja Dzisiaj nie mamy przed sob tych samych zada, co dawniej, za czasw ZSRR i Ukadu Warszawskiego. Nie musimy si gowi nad tym, jak jednoczy zrnicowane narodowo ciowo ziemie czy kraje, nawet te znajdujce si poza eurazjatyekim kontynentem. Dzi siaj pojawia si inne zadanie. Chodzi o zbudowanie Rosji i uczynienie jej niezniszczaln. To ma by trwale istniejce pastwo w Eurazji, ktremu nie bdzie zagraao ryzyko rozpadu - ani w wyniku rewolucji utopijnej - jak w roku 1917 - ani w efekcie demokra tycznej -jak w 199L Rosja jest jednak krajem wielonarodowociowym. Od tej kwestii uciec nie sposb. Trzeba stworzy pastwo demokratyczne, ktre bdzie wolne i ustanowione decyzjami swoich obywateli. To jest absolutny priorytet. Putin bezwarunkowo trzyma si koncep cji federacyjnej. S te zwolennicy unitarnej Rosji. Jednak wszystkie strony tego sporu powinny uwzgldnia specyfik rosyjsk. Nosicielem pierwiastka narodowego w Rosji nigdy nie by etnos, tylko terytorium. Nawet w Imperium Rosyjskim za rosyjsk ucho dzia tylko ziemia. Nard za okrelano po prostu jako prawosawny. Dlatego zamierza my budowa do zoon symbioz rnych zbiorowoci.

Moe w takim razie warto bra przykad z rozwiza amerykaskich? W USA mo del federacyjny sprawdza si od dziesicioleci. Tosamo kadej z narodowoci zamieszkujcych Rosj wyrasta ze zwizkw z ziemi. Dlatego w Rosji nie ma zgody na amerykaski wariant jednej narodowoci z jedn na zw - wariant nieuwzgldniajcy tego, z jakich krajw pochodz mieszkacy. Struktura etniczna Rosji jest jednoczenie bardzo zoona. Jedne regiony s pod wzgldem etnicz nym okrelone, a inne nie. To bdzie w Rosji istnie zawsze. I w tym sensie Europa mo e nas wielu rzeczy nauczy. Tylko musi zaprzesta serwowania nam wykadw na roz maite tematy. Powinna zacz si komunikowa z nami na roboczym, rzeczowym pozio mie. Dzisiaj jednak Europa znalaza si na rozdrou. Po referendach w sprawie konsty tucji europejskiej we Francji i Holandii kwestia dalszej integracji pozostaje otwar ta. Czy Rosja chce dalszego pogbiania procesw integracyjnych, ktre w bliej nieokrelonej przyszoci prowadziyby do powstania europejskiego superpastwa? Przed wspomnianymi referendami niejednokrotnie syszaem, e Europa jako superpastwo powstaje w granicach imperium Karola Wielkiego. Takie wypowiedzi wywouj w Rosji nieufno. Pamitamy bowiem, co si stao ze Zwizkiem Radzieckim, kiedy zacz on przybiera charakter pastwa unitarnego. Wadza unitarna poera wszelk autono mi i ostatecznie okazuje si niebezpieczna i dla narodowoci, ktre jej podlegaj, i dla swoich ssiadw. Ponadto w Rosji pamitamy, e ju kiedy istniaa jedna zjednoczona Europa. To bya Europa Adolfa Hitlera. I my tego zapomnie nie moemy, podobnie jak ydzi nigdy nie zapomn Holocaustu. Ani ojcowie zaoyciele Unii, ani jej dzisiejsi politycy nie zajknli si nigdy ani so wem na temat tego, e Rosja ogranicza wsplnocie europejskiej przestrze yciow. Rosja jest wraliwa na glosy, ktre obwiniaj j o wszelkie zlo w wiecie. Ja to nazywam prb uczynienia z Rosjan ydw XXI wieku. To nie jest tylko metafora. Czsto bowiem 264

mona si dzi spotka z okrelaniem europejskiej tosamoci na podstawie negatyw nego stosunku do Rosji: Jestemy Europejczykami, nie to co ci Rosjanie". Wiele z na szych pretensji do Polski zwizanych jest z tym, e wanie w Polsce odzywaj si cza sem bardzo radykalne gosy tego typu. Europa od tysica lat nic stanowi jednoci. Wielka schizma w roku 1054 podzielia Stary Kontynent. Dziedzictwo aciskie rni si od dziedzictwa bizantyskiego. Jednoczenie w Rosji rozwija si dzi myl eurazjaska. Fundamentalnym jej zao eniem jest przewiadczenie o tym, i Rosja nie naley do Zachodu i tworzy odrb n formacj cywilizacyjn. Moim zdaniem eurazjanizm to przejciowa doktryna. Ale rwnie dobrze mona popa w drug skrajno. By taki okres w latach 90., w ktrym kry po Rosji pogld, e sta nowienie narodu rosyjskiego powinno si odbywa pod kierownictwem MFW, z uwzgldnieniem opinii waszyngtoskiej administracji. Ale to ju przeszo. Jaka jest wic cywilizacyjna tosamo Rosji? Wadimir Putin twierdzi - chyba susznie - e znajdujemy si w Europie. Pod wzgldem kulturowym take. Na przykad kiedy Rosjanie prowadz negocjacje z Iraczykami, tamtejsi politycy nie maj adnych wtpliwoci: uwaaj nas za takich samych przekl tych Europejczykw, jakimi s wedug nich narody zachodnie. Czy w takim razie przeznaczeniem Rosji jest penienie na swoich poudniowych i wschodnich rubieach misji ambasadora cywilizacji zachodniej? Tu nie chodzi o misj. W tej chwili wiat znajduje si w nieuporzdkowanym stanie. Im duej to bdzie trwa, tym bardziej bdzie niebezpiecznie. Rosja jest zainteresowana jak najszybszym uksztatowaniem si nowego porzdku wiatowego. Ale nie moe si to odby za cen zdominowania przez jedno pastwo wszystkich pozostaych. Taka sytu acja mogaby w przyszoci doprowadzi do nastania epoki wojen. Na jakiej podstawie snuje pan tak ponure prognozy? By moe czeka nas wyczerpanie wanych surowcw strategicznych w rnych cz ciach wiata. Nasili si wic walka o te surowce. Jednoczenie kontury nowego po rzdku wiatowego s niejasne. Rodz si nastpujce pytania: jak maj wyglda przysze instytucje wiatowe? Jaka sil bdzie staa na stray porzdku midzynaro dowego? Czy bdzie ona sprawiedliwa? Dlatego wane jest, eby nie nastaa epoka he gemonii, dominacji, poniewa to niczego nie rozwie. Std moje przypuszczenie, e amerykaska hegemonia przeniesie wszystkie biece konflikty w kolejne dziesicio lecie. I moe doj do konfrontacji midzy USA a Chinami. Europa nie bdzie moga pozosta na uboczu. Rosja te - gdy graniczymy ze wszystkimi uczestnikami tej roz grywki. Czy zatem to Rosja ma sta na stray wielobiegunowoci wiata? W najbliszych 10 - 20 latach czym bardzo wanym bdzie zachowanie tej wielobiegu nowoci. Ona daje szans wykonania manewru potrzebnego do budowy nowego porzd ku wiatowego. Jednak przyszo globalnego adu jest trudna do przewidzenia. czerwiec 2006
265

Suwerenna demokracja
Nowa rosyjska ideologia Ivan Krastew

utinowska Rosja nie jest zwykym pastwem autorytarnym. Nie jest Zwiz kiem Radzieckim w wersji light. Nie jest te demokracj liberaln. Moemy przyj, e jest dcmolcracj kierowan. Termin ten ujmuje logik i mechani zmy reprodukcji wadzy oraz wykorzystywanie i naduywanie instytucji demokra tycznych w celu zachowania monopolu na wadz. Niestety, pojcie demokracji kie rowanej nadaje si do interpretacji putinowskiej Rosji jako machiny wadzy, ecz niejako pewnego politycznego denia. Nie wyjania, dlaczego Wadimir Putin nic chce zosta doywotnim prezydentem. Dlaczego - w przeciwiestwie do swoich rodJ<owoazjatyckich kolegw - zadeklarowa zamiar ustpienia po zakoczeniu dopuszczanej przez konstytucj drugiej kadencji. Pojcie to nie pozwala odrni suwerennej demokracji w rozumieniu Putina od suwerennej demokracji w rozu mieniu Choveza. W zachodnich prbach analizy Rosji Putina brakuje znajomoci wyobrani politycznej obecnych moskiewskich elit. Brakuje zainteresowania argu mentami uywanymi przez reim do autolegitymizacji. By moe Carl Schmitt mia suszno, kiedy powiedzia mniej wicej 50 lat temu, e zwycizca nie odczu wa ciekawoci". Suwerenno", niedawno opublikowany wybr tekstw ideologicznych VIP-w pod re dakcj Nikity Garadii, daje obiecujc moliwo zajrzenia w wyobrani polityczn eli ty Putina. Ksika zawiera fragmenty przemwie prezydenta o stanie pastwa, wy wiad prasowy z jednym z jego moliwych nastpcw (wicepremierem Dmitrijem Miedwiediewem), legendarne tezy lutowe gwnego kremlowskiego ideologa Wladislawa Surkowa wygoszone do dziaaczy Zjednoczonej Rosji oraz kilkanacie wywiadw i ese jw utrzymanych w tradycji owieconego lojalizmu. Ambicj wydawcy jest zdefiniowa nie i rozwinicie nadrzdnej koncepcji nowej ideologii Kremla - pojcia suwerennej de mokracji. Autorzy -filozofowietacy jak Aleksiej Czadajew i Nikita Garadia, dziennika rze jak Witalij Tretiakow i Maksim Sokow czy wojskowi stratedzy w rodzaju Andrieja Kokoszyna - uchodz za najwaniejszych funkcjonariuszy ideologicznych sub specjal nych Putina. Zaskakuje obecno w tej ksice Francois Guizota, XDC-wiecznego fran cuskiego filozofa politycznego i premiera Francji w dniach monarchii lipcowej. Guizot

266

zmar w 1874 roku, tracc szans na zostanie zaufanym czonkiem Putinowskiego we wntrznego krgu, ale decyzja redaktora o zamieszczeniu fragmentw jego pism o su werennoci stanowi prawdziwe przesianie ksiki. W oficjalnej filozofii nowych rosyj skich suwerenistw wyczuwa si te intelektualn obecno Carla Schmitta, nadworne go jurysty m Rzeszy i czoowej postaci wspczesnej europejskiej tradycji antyliberalnej. Jego wpyw jest widoczny na wielu stronach ksiki, ale wtek nazistowski jego biografii nie pozwala wymieni go z nazwiska w tej zainspirowanej przez Kreml publika cji. Trzeba uczciwie powiedzie, e w porwnaniu z arcydzieami literatury ideologicz nej takimi jak Krtki kiii-s historii WKP (b)" Suwerenno" to lektura cika i marna. Nowi ideolodzy kremlowscy nie s filozofami, lecz propagandystami. Ich refleksje na te mat zalet suwerennej demokracji nie s intelektualnie inspirujce. Recenzenta a kusi, by przybra sarkastyczny ton. Byby to jednak zabieg chybiony. Suwerenna demokra cja" to pojcie ideologicznie podne. Jego zadaniem nie jest wyjanianie wiata, lecz go zmienianie. Stanowi ono skuteczne narzdzie w walce z dwoma gwnymi wrogami ide ologicznymi wyznaczonymi przez Kreml: demokracj liberaln Zachodu i demokracj populistyczn uwielbian przez ca reszt" - by odwoa si do tytuu ksiki Rogera Scrutona.

Suwerenna demokracja - korzenie polityczne


Pojcie suwerennej demokracji jest pochodzenia ukraiskiego. Ma swoje korzenie w kremlowskiej interpretacji pomaraczowej rewolucji z 2004 roku zawartej w traktacie Surkowa przedrukowanym w omawianej tu ksice. Suwerenna demokracja to odpo wied Moskwy na niebezpieczne poczenie ludowych naciskw od dou i midzynaro dowych naciskw od gry, ktre odsuny od wadzy reim Kuczmy. Pomaraczowa re wolucja (w terminologii Kremla pomaraczowa socjotechnika) stanowia przykad naj wikszego zagroenia, czyli zdalnie sterowanego buntu ludowego. Prewencyjna kontr rewolucja Putina, ktra nastpia po pomaraczowych wydarzeniach w Kijowie, oznaczaa gruntown transformacj ustroju w Rosji. W demokracji kierowanej, odzie dziczonej przez Putina po Jelcynie, elity wykorzystyway takie instytucjonalne elemen ty demokracji jak partie polityczne, wybory i pluralizm mediw wycznie do jednego celu - utrzymania wadzy. Wybory odbyway si zgodnie z kalendarzem, ale nie dawa y szansy na zmian wadzy, jedynie na jej legitymizacj. W odrnieniu od klasycznych modeli demokracji kierowanej ustrj rosyjski z lat 90. nie oznacza, e partia rzdzca sprawowaa kierownicz rol nad procesem politycznym. Kluczem do systemu byo zbudowanie rwnolegej rzeczywistoci politycznej. Celem stao si nie tylko ustano wienie monopolu na wadz, ale take zmonopolizowanie rywalizacji o ni. Zasadni czym elementem tego modelu demokracji kierowanej byo to, e rda legitymizacji ustroju leay na Zachodzie. Tworzc falsyfikat demokracji, faszerz przyznawa tym samym, e orygina jest czym godnym podania. Wysuchiwanie poucze Zachodu byo cen, jak rosyjskie elity paciy za uywanie zachodnich narzdzi, by utrzyma si przy wadzy. Spoeczne korzenie demokracji kierowanej odzwierciedlay dziwne sto sunki midzy rzdzcymi i rzdzonymi panujce w Rosji Jelcyna. Stosunki te przeni kliwie przedstawi Stephen Holmes: Ci na grze nie wyzyskuj ani nie przeladuj tych na dole. Nawet nimi nie rzdz, po prostu ich ignoruj". Demokracja kierowana bya ustrojem politycznym, ktry uwalnia elity od koniecznoci rzdzenia, dajc im

Ivan Krastew ur. 1965, politolog, analityk spraw midzynarodowych. Wykada na Uniwersytecie rodkowo-Europejskim w Budapeszcie i w Instytucie Remarque'a na New York University. Zajmuje si przede wszystkim zagadnieniami zwizanymi z sytuacj spoeczestw postkomunistycznych. Autor m.in. ksiki The Anti-Corruption Trap" (2004).

267

Rozdzia czwarty Rosja czas na zajcie si osobistymi interesami. Uwaano, e jest to najlepsza metoda unik nicia krwawej rewolucji. Jednoczenie demokracja kierowana otworzya przestrze dla rewolucji kryminalnej, w wyniku ktrej znaczna cz zasobw kraju przesza w r ce nielicznej grupy znajdujcej si blisko wadzy. By to najodpowiedniejszy ustrj dla pastwa bez podatkw. Kiedy rzd opodatkowuje ludzi, musi da im co w zamian, po czwszy od wiadcze, rozliczania si i dobrego zarzdzania, a skoczywszy na wolno ci i reprezentacji. Ta relacja zwrotna midzy opodatkowaniem a reprezentacj nada je wadzy legitymacj we wspczesnym wiecie. Rosyjska demokracja kierowana z lat 90. wypaczya t logik. W Rosji obowizyway podatki, ale nikt ich nie pobiera; byy wybory, ale ich zwycizcy nie reprezentowali rzeczywistych interesw swoich wybor cw. Postkomunistyczne elity odkryy nieodparty urok saboci pastwa. Rosja bya pastwem sabym, ale przebiegym, selektywnym w swojej saboci. Nie pacio ono pracownikom pensji, ale starczao mu si, by dokonywa redystrybucji wasnoci, a na wet spaca zagraniczne diugi, jeli leao to w interesie elit. Strategia reimu polegaa na tym, eby podtrzymywa zudzenie reprezentacji, a jednoczenie nie dopuszcza do tego, by reprezentowane byy interesy i pogldy przegranych transformacji. Model de mokracji kierowanej pozwala elitom cakowicie ignorowa uzasadnione dania oby wateli. adna reforma z przeprowadzonych w szczytowym okresie demokracji kiero wanej nie zostaa zainicjowana z powodu oddolnych naciskw. To cakowite lekcewae nie podstawowych potrzeb ludzi stanowio najsabszy punkt rosyjskiej demokracji kie rowanej. W obecnej zachodniej debacie na temat Rosji tyrani, czyli autorytaryzm Putina, przeciwstawia si wolnoci - czyli niedoskonaej jelcynowskiej demokracji. W rzeczywistoci liberalizm Jelcyna i suwerenizm Putina stanowi dwie odrbne, lecz po wizane ze sob formy demokracji kierowanej. Udawanie demokracji przez Jelcyna zo stao zastpione umocnieniem wadzy pastwowej poprzez nacjonalizacj elity oraz eli minacj lub marginalizacj arystokracji z rajw podatkowych" -jak to nazwa Surkow. Nacjonalizacja elity przybraa posta faktycznej nacjonalizacji sektora energetycznego, przejcia cakowitej kontroli nad mediami, kryminatizacji finansowanych przez Zachd organizacji pozarzdowych, sterowania przez Kreml partiami politycznymi, kryminal nego przeladowania przeciwnikw politycznych (przypadek Chodorkowskiego) i two rzenia struktur, ktre mogyby czynnie wesprze reim w razie kryzysu. W pojciu Kremla suwerenno nie jest przysugujcym pastwu prawem, dajcym na przykad miejsce w ONZ. Dla Kremla suwerenno to potencja pastwa, jego niezaleno go spodarcza, potga wojskowa i tosamo kulturowa. Inny zasadniczy element suweren nego pastwa to elita o pogldach narodowych. Wedug kremlowskich ideologw cha rakter elity to najwaniejszy z czynnikw przesdzajcych o sile suwerennego pastwa. Budowa elity o pogldach narodowych jest podstawowym zadaniem suwerennej demo kracji jako projektu. Aby istniaa elita narodowa, musi powsta narodowa teoria demo kratyczna.

Suwerenna demokracja - korzenie intelektualne


W koncepcji suwerennej demokracji naprawd fascynujcy jest nie reim, ktry ma ona legitymizowa, lecz jej wasne intelektualne uzasadnienie. W cigu minionych dwch dziesicioleci na rosyjskim rynku idei nie brakowao teorii opartych na tezie o wyjtko woci kultury i dziejw Rosji, jak rwnie refleksji na temat rosyjskiej misji w wiecie.
268

Czsto syszao si gosy, e Rosja powinna zerwa ze swoim ideologicznym uzalenie niem od zachodnich teorii. Charakterystyczne jest to, e ideologw suwerennej demo kracji nie interesuje wykorzystanie w ich projekcie rozlicznych teorii o rosyjskiej wyjt kowoci. Bunt KremJa przeciwko anglosaskiej teorii demokracji liberalnej, opartej na prawach jednostki oraz systemie wzajemnej kontroli organw wadzy nie ma swoich ko rzeni w krytyce demokracji jako ustroju ani w koncepcjach rosyjskiej wyjtkowoci. Bu chajc intelektualne uzasadnienie dla modelu suwerennej demokracji, kremlowscy ide olodzy zwrcili si ku intelektualnemu dziedzictwu kontynentalnej Europy - francuskie mu racjonalizmowi politycznemu Francois Guizota i decyzjonizmowi Carla Schmitta. Guizot i Schmitt to zaskakujce filary kremlowskiej idei suwerennej demokracji. Tym, co pociga Surkowa i pozostaychfilozofwu Guizota i Schmitta, jest ich antyrewolucyjno i gboka nieufno wobec dwch zasadniczych poj wspczesnej demokracji: idei reprezentacji jako wyrazu pluralistycznego charakteru wspczesnego spoecze stwa oraz idei suwerennoci ludu, ktra definiuje demokracj jako rzdy tego ludu. Antyludowo i antypluralizm to cechy wyrniajce obecny reim w Moskwie. Jego ideolo gowie w lad za Schmittem wol definiowa suwerenn demokracj jako identyczno rzdzcych i rzdzonych. W lad za Guizotem za suwerenny uwaaj nie lud (wybor cw), lecz rozum znajdujcy swj wyraz w konsensusie osignitym przez odpowiedzial ne elity narodowe. W kremlowskiej miksturze antyludowoci Guizota i antyliberalizmu Schmitta wyboiy nie su do wyraania rnych, czsto sprzecznych ze sob interesw, lecz s narzdziem sucym pokazaniu identycznoci rzdzcych i rzdzonych. Wybo ry nie su do reprezentowania ludzi, lecz do reprezentowania wadzy przed ludmi. Definicja Schmitta, zgodnie z ktr suweren to ten, kto decyduje o stanie wyjtkowym", doskonale pasuje do niemal metafizycznej roli postaci prezydenta w obecnym rosyjskim systemie politycznym. Schmitteaskie definiowanie demokracji w kategoriach identycz noci, a nie reprezentacji, nie pozwala w sposb istotny odrni demokracji od dykta tury, co w oczach kremlowsldch teoretykw demokracji z pewnoci rwnie jest zalet tej koncepcji. Rosyjscy i zagraniczni krytycy Putina z reguy bagatelizuj intelektualn tre poj cia suwerennej demokracji. Interesuje ich rzeczywista natura reimu, a nie to, jak re im usiuje si przedstawia i legitymizowa. Ich zdaniem suwerenna demokracja ma warto wycznie propagandow. Jedyn rol tej koncepcji jest chronienie reimu przed krytyk Zachodu. Innymi sowy suwerenna demokracja jest broni defensyw n. Uwana lektura Suwerennoci" moe si przyczyni do radykalnej zmiany tego pogldu. Kreml nie jest dzi w defensywnym nastroju. Koncepcja suwerennej demo kracji ucielenia nostalgi putinowskiej Rosji za ideologiczn sil przycigania, ktr emanowa Zwizek Radziecki. Powrt Rosji na aren midzynarodow oznacza te poszukiwanie przez ni wasnej mikkiej siy. Zasoby sektora energetycznego i atrak cyjno suwerennej demokracji to dwa rodzaje broni, ktre chwycia Rosja w swoim obecnym marszu na Europ. Wbrew tezom krytykw Putina koncepcja suwerennej demokracji nie oznacza zerwania Rosji z europejsk tradycj. Znajduje w niej wyraz ideologiczne denie Rosji do stania si inn Europ - alternatyw dla Unii Europej skiej. Pozostaje pytanie: czy putinowski koktajl Guizota i Schmitta moe spodoba si europejskim elitom zniechconym wzrostem populizmu i presj globalizacji? Czy ro syjski model polityczny - poczenie wadzy elit i klasycznej suwerennoci pastwa moe sta si ideologicznym magnesem dla elit i zwykych mieszkacw Europy roz-

269

Rozdzia czwarty Rosja czarowanych magi postmodernistycznego pastwa znajdujcego ucielenienie w UE? Politycznie poprawna odpowied brzmi, e demokratyczna Europa nie da si uwie putinowskiemu modelowi suwerennej demokracji. Czas pokae, jaka jest prawdziwa odpowied na to pytanie. Z du doz pewnoci mona ju teraz przewi dzie, e suwerenna demokracja jako koncepcja i jako rzeczywisto bdzie bardziej atrakcyjna dla elit ni dla zwykych obywateli Europy.
prze!. Tomasz Biero sierpie 2006

270

Metamorfozy imperium
Budowanie nowej Rosji Andrzej Nowak

akaniam was, bycie wystrzegali si pokusy [...1 ignorowania lekcji historii i agresywnych impulsw imperium za" - wiele lat upyno, odkd prezy dent Ronald Reagan uy tych sw, by zdefiniowa przeciwnika - Zwizek Sowiecki. Przez kilka kolejnych lat termin imperium" by w rodowiskach nauko wych wymiewany i kiytykowany jako raczej prymitywny polityczny wytrych ni klucz do historii Rosji i systemu sowieckiego. Wkrtce jednak termin imperium" wrci do ask w naukach politycznych w ogle, a w zastosowaniu do Rosji w szczeglnoci. Stao si to w niewtpliwym zwizku z kryzy sem, a nastpnie rozpadem sowieckiego systemu. Zarwno uczestnicy tego procesu, jak i jego badacze zaczli klucza do jego zrozumienia szuka wanie w imperialnej tradycji (kontynuacja Imperium Rosyjskiego), strukturze (ukadzie centrum - peryferie) i dyna mice (problem nadmiernego obszaru w stosunku do zasobw). Badanie tych zagadnie czyo si wwczas z przekonaniem, e oto rozpado si ostatnie imperium. wiat (post)nowoczesny, po kocu zimnej wojny, wiat zglobalizowanej ekonomii i kultury masowej wyklucza przetrwanie czy odrodzenie imperiw. Przy pomnijmy, e by to czas, kiedy nad wyobrani polityczn zdawaa si dominowa idea koca historii, przedstawiona w roku 1990 przez Francisa Fukuyam. Pojcie imperium wizao si wwczas moe nie tyle z moralnym potpieniem -jak w retoryce Ronalda Reagana - ale z przekonaniem, e znika ono nieodwoalnie (wraz z sam histori) z poli tycznej rzeczywistoci (post)nowoczesnego wiata. Powstajca po rozpadzie Zwizku Sowieckiego Rosja bya postrzegana w tym przede wszystkim kontekcie: jako bye imperium - kraj, ktry bdzie musia przezwyciy swe imperialne dziedzictwo. W wietle najpowaniejszych wczesnych analiz dziejw Rosji czy ZSRR (np. prace Andreasa Kappelera czy Hlene Carrere d'Encausse) trwa nie owej imperialnej spucizny okazywao si zem bd co najmniej szkodliwym ana chronizmem - nie tylko z punktu widzenia nierosyjskich peryferii, ale take samego ro syjskiego centrum. Droga do modernizacji zarwno centrum, jak i peryferii miaa pro wadzi przez budow nowoczesnego narodu. Goeffrey Hosldng wykazywa w kolejnych pracach, jak fatalnie budowa imperium przeszkadzaa w tworzeniu nowoczesnego naro-

Andrze| Nowak ur, 1960, historyk, publicysta, profesor Uniwersytetu Jagielloskiego i PAN, redaktor naczelny dwumiesicznika Arcana". Jeden z najwybitniejszych znawcw historii stosunkw polsko-rosyjskich. Opublikowa m.in. ksiki Od imperium do imperium" (2004), Powrt do Polski" (2005) oraz Rosja i Europa Wschodnia" (2006).

271

Rozdzia czwarty Rosja durosyjskiego.Roman Szporluk ukazywa z kolei walk obrocw imperium ze zwolen nikami pastwa narodowego jako najwaniejsze pole politycznej konfrontacji. Imperium jako zlo, ktre trzeba przezwyciy, i budowa nowoczesnego narodu jako sposb owego przezwycienia - oto dwa wtki, ktre na pocztku lat 90. czyy rozwa ania historykw dotyczce rosyjskiej przeszoci z refleksj politologw dotyczc ro syjskiej teraniejszoci i perspektyw na przyszo. Nie po raz pierwszy jednak w swej historii i nie po raz pierwszy w XX wieku Rosja sta waa wobec tego dylematu: imperium czy nard. W roku 1917 rozpado si Imperium Ro syjskie, ktre oficjalnie i z dum nosio t wanie nazw przez 196 lat, od czasw Piotra I. Powstay nowe pastwa narodowe na jego peryferiach. Rosyjskie pastwo narodowe nie powstao jednak - powstao natomiast imperium nowego typu, ktre wkrtce objo zasigiem swojej dominacji cao (z nawizk) dawnych peryferii. Termin imperium" pozostawa jednak do koca istnienia sowieckiego systemu so wem tabu. Uyte zostao przeciw temu systemowi skutecznie w momencie, gdy nad szed jego kryzys zwizany z niespenion obietnic modernizacji. By on rwnie kry zysem formuy kontroli coraz bardziej utosamiajcej jej komunistyczne centrum z centrum Rosji. Gwnego ciosu sowieckiemu imperium nie zada bunt peryferii, zadao go samo rosyj skie centrum - tym ciosem bya faktyczna secesja Rosyjskiej Federacji z ZSRR. Na pre tensje kierowane ze strony peryferii ku moskiewskiemu centrum naoyo si tu poczu cie niesprawiedliwoci: to Rosja bya w systemie instytucjonalnym ZSRR upoledzona (nie miaa ani swojej republikaskiej partii komunistycznej, ani swojej Akademii Nauk, ani wielu innych instytucji, ktre formalnie posiaday inne nierosyjskie republiki). Przez du cz zwykych Rosjan kryzys systemu sowieckiego postrzegany by jako efekt nadmiernego drenau jej zasobw przez prowincje imperium. Dla niemaej czci rosyj skich elit intelektualnych dalsze trwanie tego systemu oznaczao ostateczne zagroenie dla resztek rosyjskiej duchowej tosamoci. Dla czci ambitnych politykw (takich jak Borys Jelcyn) granie kart rosyjskiej odrbnoci byo natomiast szans osignicia przewagi w walce o wadz z oglnosowieckim aparatem partyjnym i pastwowym zdo minowanym przez Gorbaczowa. Jednak to wanie w pierwszych kilkunastu miesicach istnienia niepodlegej Rosji ujawniy si przesanki powrotu idei imperium. Szczeglnie wane okazay si zwasz cza trzy motywy. Po pierwsze decyzja, by na paszczynie midzynarodowej Rosj uzna za pastwo-kontynuatora ZSRR. Oznaczao to nie tylko zadeklarowanie woli, skdind naturalnej, utrzymania pozycji Rosji jako wielkiego mocarstwa, ale take - z czego mo e nie zdawano sobie na pocztku sprawy - uznanie Rosji za mocarstwo uszczuplone, osabione, ktre take w naturalny sposb bdzie starao si odzyska utracon pozycj i kontrol nad obszarem, ktrego musiao si wyrzec. Oznaczao to poniekd usankcjo nowanie w rosyjskiej polityce i rosyjskiej tosamoci po 1991 roku stanu frustracji wyni kajcego z cigych porwna z niedawn potg ZSRR. Po drugie, po rozpadzie ZSRR pojawio si pytanie, czy rwnie Federacja Rosyjska z blisko 20 procent mniejszoci nai'odowych nie okae si kolejnym wcieleniem imperium skazanego na rozpad. Widmo dalszej dewolucji uzasadniao zatem denie do ponowne go umocnienia wadzy centrum i powstrzymania tendencji odrodkowych w pastwie. Dodatkowo zainteresowanie powstrzymaniem procesu uniezaleniania si byych repu blik ZSRR od zwizkw z Rosj motywowane mogo by faktem, e na ich terenie pozo272

stao ponad 20 milionw etnicznych Rosjan. Republild byego ZSRR otrzymay w no menklaturze rosyjskiej polityki zagranicznej nazw buskiej zagranicy". Po trzecie, wszcie, ekipa Jelcyna w walce z koalicj brunatno-czerwonych, odwouj c si do wci ywych w wiadomoci Rosjan symboli sowieckich, moga szuka czytel nych symboli nowej tosamoci jedynie w tradycji imperium - tego sprzed 1917 roku. Przypomnijmy bowiem raz jeszcze, e Rosja nigdy nie funkcjonowaa politycznie jako nard i rwnie system sowiecki nie da jej tylu instytucji narodowych, Ue otrzymay in ne republiki ZSRR. Czerwonej gwiedzie mona byo przeciwstawi jedynie dwugowe go ora, czerwonej fladze komunistw oficjaln flag imperium Romanoww, za witu rocznicy rewolucji bolszewickiej - przypadajc take na pocztek listopada rocznic wypdzenia Polakw z Kremla w 1612 roku. Haso budowy nowoczesnego narodu rosyjskiego jako alternatywy wobec tradycji impe rialnej (czy to w sowieckim, czy to w dawniejszym, carskim wcieleniu) nie zyskao szer szego rezonansu w krgu opiniotwrczych elit Rosji. I w tym wypadku wymieni mona kilka przesanek takiego stanowiska. Warto zatem zwrci uwag na szerszy, nie tylko rosyjski kontekst intelektualny rozpadu imperium w 1991 roku. Wyglda on inaczej ni w roku 1917 czy 1918. Cho sama zasada imperium raz jeszcze zostaa napitnowana ja ko anachroniczna i odesana na mietnik historii, to jednak zasada pastwa narodowe go, prawa narodw do samostanowienia nie bya ju tale jednoznacznie jak 70 lat wcze niej akceptowana jako nowy sposb uporzdkowania politycznej mapy wiata. W kr gach akademickich i intelektualnych Zachodu, ktre nowe elity rosyjskie uznaway za oczywisty ukad odniesienia dla swoich idei, nard nie by ju traktowany jako natural ny, odwieczny orodek wsplnoty spoecznej, lecz jako polityczny konstrukt. Hasem dnia pocztku lat 90. nie byo budowanie pastw narodowych, ale tworzenie coraz szer szych organizmw politycznych odpowiadajcych lepiej na wyzwania ekonomicznej i kulturowej globalizacji. Projekt budowy Unii Europejskiej czy - w nieco innym wymia rze - powoana do ycia na drugiej pkuli z inicjatywy Stanw Zjednoczonych NAFTA mogy by interpretowane jako zupenie nowe sposoby jednoczenia tradycyjnych pastw i narodw, ale mona w nich byo take (przynajmniej z perspelctywy rosyjskich dowiadcze) widzie lepiej lub gorzej zakamuflowane formy imperiw nowego typu. Jednoczenie ogoszony przez Francisa Fukuyam scenariusz koca historii jako trium fu zasad zachodniego liberalizmu nie przewidywa dla Rosji adnego uprzywilejowane go miejsca. Jak wszystkie inne spoeczestwa wiata miaa ona po prostu przyj zwy ciski model zachodniej modernizacji. Godzio to w gboko zakorzenione w rosyjskiej (i sowieckiej) tradycji intelektualnej poczucie wyjtkowoci dowiadcze i przeznaczenia Rosji. To poczucie mogo zosta przezwycione tylko za spraw szybkiego sukcesu mo dernizacji dokonanej zgodnie z najnowszymi, zachodnimi wzorcami. Takiego sukcesu jednak nie byo. Wrcz przeciwnie, dokonana w 1992 roku formalna liberalizacja gospo darki bdca faktycznie utwierdzeniem zasady oligarchicznego podziau rynku przyjmo wana bya zarwno przez opiniotwrcze elity, jak i przez masy zwykych obywateli jako wielkie oszustwo. Model obywatelskiego pastwa narodowego okaza si w tym kontekcie zgoa nie atrakcyjny dla duej czci rosyjskich elit. Uznany zosta za niedostosowany do trady cji i specyfiki rosyjskiej, ktr po krtkim okresie apczywego naladowania Zachodu zaczto ponownie podkrela i waloryzowa pozytywnie. Czy nie jest upokarzajce dla Rosji - po jej wielkich, tragicznych, ale wzniosych dowiadczeniach historycznych 273

Rozdzia czwarty Rosja pjcie drog, jak zaleca si maym krajom Europy Wschodniej czy Ameryki aci skiej? To retoryczne pytanie, stawiane w setkach publikacji rosyjskiej prasy od 1992 ro ku, najlepiej streci w swej powieci znany pisarz postmodernista Wiktor Pielewin: Dlaczego warto byo zamieni imperium za na z republik bananow importujc banany z Finlandii?". Prby obrony tradycji rosyjskiego imperializmu i jej odnowy na progu XXI wieku przy pisywano na og wycznie siom politycznym i krgom intelektualnym okrelanym ja ko marginalne" i radykalnie prawicowe" czy wrcz neofaszystowskie". Do grona obrocw imperium zaliczano pierwotnie przede wszystkim zwolennikw utrzymania Zwizku Sowieckiego, twrcw nowej rosyjskiej ideologii komunistycznej - z Aleksan drem Prochanowem i Giennadij'em Ziuganowem na czele - czy groteskowych neoimperialistw takich jak Wadimir yrinowski i jego Partia Liberalno-Demokratyczna. Nie zalenie od tego, jak zmanipulowane byway wyniki wyborw w Rosji od 1993 roku, nie sposb uzna wspomnianych ugrupowa za margines rosyjskiej polityki w latach 90. Po parcie dla ich gwatownej neoimperialnej retoryki nie spadao w kolejnych wyborach (w latach 1993,1995 i 1999) poniej jednej trzeciej ogu gosw. Drugi nurt, ktry dostar cza ideologicznego uzasadnienia tendencjom neoimperialnym, cho nie wystpowa jeszcze w latach 90. jako odrbna sia na politycznej scenie Rosji, to eurazjanizm. Siga on do tradycji radykalnego przeciwstawienia Rosji i Zachodu jako dwch odrbnych i wrogich sobie cywilizacji, koncepcji, ktre rozwijali rosyjscy myliciele od drugiej polo wy XK wieku (Mikoaj Danilewski i Konstantin Leontjew) i ktre odnowili ju na emi gracji po 1917 roku twrcy pierwotnej koncepcji eurazjanizmu - m.in. ksi Nikoaj Trubieckoj i Piotr Sawickij. W swoich historyczno-etnologicznych studiach utrwali je (ju za czasw ZSRR) Lew Gumilow. Nowy, polityczny impuls tej ideologii nadal Aleksander Dugin, ktry przetworzy j w uzasadnienie walki na mier i ycie toczonej midzy eurazjaskim imperium kontynentalnym (Rosja) i morskim atlantyckim imperium" (USA). Dostpne we wszystkich niemal ksigarniach Rosji i dyskutowane w popular nych mediach publikacje Dugina, na czele z dwutomowym traktatem Podstawy geopolityki", wprowadziy na nowo do obiegu rosyjskiej myli politycznej wtki imperium ja ko niezbdnego narzdzia w brutalnej walce o przetrwanie Rosji w obliczu agresji Za chodu. Odnowienie poczucia zasadniczego konfliktu cywilizacyjnego oddzielajcego Rosj od Zachodu i wymagajcego od niej rodkw obrony, zabezpieczenia jej interesw geopoli tycznych byo faktem co najmniej od 1993 roku. To poczucie wzmacnia wczesny konflikt w Boni ukazywany w Rosji jako atak na prawosawnych Serbw przez wspieranych przez USA i NATO muzumanw i chorwackich katolikw, a take perspektywa wejcia niedawnych peryferii imperialnych ZSRR z Europy rodkowo-Wschodniej (Pol ski, Czech czy Wgier) do NATO. W tym samym 1993 roku pojawia si rwnie na Za chodzie nowa synteza globalnej sytuacji w gonej pracy Samuela Huntingtona Zderze nie cywilizacji" - synteza, ktra zostaa przyjta w Rosji z ogromnym zainteresowaniem jako potwierdzenie przekonania, e Rosja traktowana jest przez Zachd jako odrbna obca cao. Jedn z moliwych odpowiedzi na to poczucie izolacji i obcoci moga by prba oywie nia wsplnoty opartej na prawoslawno-wschodnioslowiaskiej jednoci. Odnowienie idei wielkiego narodu obejmujcego Rosjan, Biaorusinw i Ukraicw - idei, ktr utrwali w rosyjskiej myli w XIX wieku Mikoaj Karamzin, a ktr Piotr Sawickij okreli jako
274

-J

J J ^ J

pierwszy etap szerszej idei imperialnej Rosji - gosi konsekwentnie Aleksander Solenicyn. Jej zakorzenienie w polityce imperialnej Rosji w XDC wieku przypomina historyk Aleksiej Miller, nawizywali do niej take niektrzy politycy. W sferze realnych dziaa pastwa jej wyrazem bya stopniowo i nie bez waha realizowana (od 1996 roku) koncep cja unii z Biaorusi, a take polityka systematycznego umacniania wpyww ekono micznych, politycznych i kulturalnych na Ukrainie. Sia tej idei polega jednak przede wszystkim na jej wci duej popularnoci wrd Rosjan. Drug, obok odnowienia koncepcji wielkiego narodu wschodniosowiaskiego, odpowie dzi na kryzys wiary w moliwo realnego doczenia Rosji do Zachodu stao si prze konanie, e Rosja tworzy po prostu odrbn cywilizacj. W polowie lat 90. t myl wyra ay setki publikacji w prasie oraz wypowiedzi rozmaitych autorytetw intelektualnych i politykw. Zachd nie tworzy jedynej cywilizacji, ktr reszta wiata powinna nalado wa. Kada cywilizacja ma swoj odrbn warto i ma prawo jej broni przed agresj obcych wzorw. Rosja w obronie swej cywilizacji staje si zarazem tarcz innych cywili zacji, rwnie zagroonych przez globaln ekspansj wzorw atlantyckich. Niektrzy -jak Aleksander Dugin - podkrelali nieuchronno brutalnego konfliktu. Inni -jak niezwykle popularny w kolach intelektualnych Moskwy politolog Aleksander Panarin - pisali o tym konflikcie cywilizacyjnym z ubolewaniem, rozwaajc jeszcze moliwoci jego ostatecznego uniknicia przez odpowiednie ustpstwa Zachodu (USA lub Europy opartej na osi Pary - Berlin) wobec Rosji i jej geopolitycznych interesw. Zwykli mieszkacy Rosji odnotowywali w swej wiadomoci niepowodzenie nowej pr by okcydentalizacji Rosji i wracali po prostu do gboko zakorzenionego przekonania o istotnej odmiennoci swojego modelu ycia spoecznego i kultury. Poczucie cywilizacyj nej odrbnoci Rosji stawao si na nowo spoecznym faktem, a nie tylko intelektualn interpretacj. Poszukiwanie formy politycznej dla owego poczucia nie mogo trwa dugo. Poszukiwa nia podjte przez sam wadz pastwow okazay si ideowo bezpodne, cho intere sujce w rozpoznaniu nastrojw spoecznych. W1996 roku prezydent Jelcyn zamwi badanie socjologiczne majce na celu okrelenie rosyjskiej idei wszechnarodowej, a take ogosi konkurs na esej majcy zdefiniowa tak ide dla Federacji Rosyjskiej. Wyoniona w toku konkursu zwyciska praca czya idee reform podjtych po 1991 ro ku ze starymi tradycjami rosyjskimi, ktre miay przeciwstawi si globalnemu nihili zmowi eksportowanemu przez Zachd. W istocie jednak, jak wykazywao wspomniane badanie socjologiczne, to w samej Rosji nihilizm by problemem najwikszym. Podsu mowujc wyniki badania, Georgij Satarow wskaza nastpujce postawy dominujce w spoeczestwie Federacji Rosyjskiej: 17,2 procent demokratw, cznie 29,6 procent ko munistycznych rewanystw i zwolennikw silnej rki, 39,9 procent nihilistw i rozcza rowanych apolitycznych, wreszcie 13,3 procent romantykw. Jelcyn nie sformuowa ostatecznie oficjalnej odpowiedzi wadzy na pytanie, jak ma wy glda nowa idea pastwa. Odpowied ta ksztatowaa si oddolnie - w artykuach pu blicystw, w tekstach zatroskanych socjologw i politologw wspieranych interpretacja mi historykw, w dzieach artystw prbujcych szuka formy wsplnego, pozytywnego przeycia duchowego z mieszkacami Wielkiego Kraju. T odpowiedzi byo wanie od nowione pojcie imperium. Wystpio ono w kilku wcieleniach jednoczenie. Pierwsze z ych wciele mogo pogodzi demokratw ze zwolennikami silnej rki i ro mantykami. Za jego artystyczne manifesty mog uchodzi najgoniejsze filmy rosyjskie

275

Rozdzia czwarty Rosja ostatniej dekady - takie choby jak Cyrulik syberyjski" Nikity Michalkowa z 1998 roku ukazujcy wspaniao Imperium Rosyjskiego w jego najbardziej nacjonalistycznej fazie rozwoju za czasw Aleksandra III czy Rosyjska arka" Aleksandra Sokurowa z nostal gi streszczajca histori imperium przez pryzmat olniewajcego blasku Paacu Zimo wego w Petersburgu. W formie dostpnej masowemu widzowi telewizji NTW rozmach i wielko imperium ukazywa znakomity serial dokumentalny Leonida Parfionowa, wy emitowany ostatecznie w 2001 roku. Od 1995 roku pojawiaj si w gwnych czasopi smach intelektualnych Rosji rubryki powicone dyskusji o dobrych i zych stronach im perium. Zdaje si w nich przewaa pozytywny dyskurs, w ktrym imperium, zwaszcza w jego efektownej, petersburskiej szacie, jawi si jako wzr wielkiej kultury - wielonaro dowej wsplnoty z przewodni rol Rosji. W tej wizji imperium nie tylko dwiga Rosj do rangi wiatowego mocarstwa, ale take czyni z niej penoprawnego uczestnika dialo gu kulturalnego z Europ. Jest take antytez barbarzystwa i chaosu, ktrych nawrt wie si w tej perspektywie z rozpadem imperialnego porzdku, ujawnieniem midzyetnicznych wani. W tej interpretacji Imperium Rosyjskie ma na ogl twarz Piotra I (a jeszcze lepiej sylwetk Piotra z pomnika E.M. Falconeta w Petersburgu), jest zwrcone ku Europie, a w roli jego piewcy obsadzony zostaje Aleksander Puszkin. Inn, nie mniej popularn twarz imperium odsonio za spraw stopniowej rehabilita cji swego ostatniego wcielenia - Zwizku Sowieckiego. Ta rehabilitacja nie bya bynaj mniej specjalnoci wycznie rosyjskiej partii komunistycznej. Chodzi raczej o coraz powszechniej wyraany w Rosji po 1991 roku al z powodu rozpadu ZSRR jako pewnej wsplnoty uznanej za naturaln i korzystn dla wszystkich (a przynajmniej zdecydo wanej wikszoci) jej czonkw. Socjologowie z Rosyjskiej Akademii Nauk w monumen talnym studium powiconym reformom swojego kraju ju w 1994 roku stwierdzili, e Imperium i Zwizek Radziecki nie byy produktem naturalnej agresywnoci moskiew skich wadcw, ale rezultatem naturalno-historycznej, politycznej i ekonomicznej inte gracji interesw narodw, dobrowolnie i wiadomie czcych swe wysiki i szukaj cych obrony w jednej z najlepiej rozwinitych w sensie materialnym i duchowym cywi lizacji na planecie - cywilizacji rosyjskiej". Konkludowali take z nadziej, e naturalna jedno ludw, ktra utrwalia si i pogbia w czasach sowieckich, na pewno zostanie wkrtce odbudowana: Czas pracuje dla Rosji i zwizku bratnich narodw". Podobne zdanie, cho w ostroniejszej formie wyrazia w 1996 roku obsadzona przez elit polito logw rosyjskich rada do spraw polityki zagranicznej i obronnej przy prezydencie Fe deracji. Tego rodzaju polityki oczekiwali take zwykli mieszkacy Rosji. Kolejne badania opinii publicznej w Rosji wykazyway stopniowo narastajc tsknot za Zwizkiem Sowiec kim. Cechy systemu sowieckiego, ktre ujawniay sw pozytywn warto w oczach an kietowanych, to przede wszystkim imperialny wymiar ZSRR. Najpowaniejsze orodki badania opinii wykazyway, e np. jeszcze w 2001 roku 57 procent Rosjan pragno re stauracji ZSRR, a w dwa lata pniej a 74 procent wyraao swj al z powodu rozpadu Zwizku Sowieckiego. W tym samym 2003 roku 45 procent ankietowanych uznawao wci system sowiecki za lepszy od aktualnego. Potga, a take szacunek czy wrcz strach, jaki budzi on na zewntrz - to pierwszy imperialny atrybut, jaki pozosta w pa mici badanych. Drugi istotny atrybut to przekonanie, e system sowiecki stworzy (lub, zalenie od interpretacji, rozwija dalej) oryginaln, naturaln wsplnot pod przewod nictwem Rosjan.
276

Na ogl obserwatorzy sceny politycznej i intelektualnej w Rosji wi niebezpieczne ten dencje neoimperialne jedynie z fascynacj pierwszym z owych atrybutw, ktr przypi suje si gwnie marginalnym silom politycznym okrelanym oglnie jako prawicowe. W istocie popularno, a w zwizku z tym take niebezpieczestwo utrwalenia tendencji neoiraperialnych w Rosji wie si z powszechnoci przekonania o naturalnym i wspl notowym charakterze imperium, podzielanego nie tylko przez komunistycznych rewanystw czy romantykw, ale niestety take przez niema cz rosyjskich demokratw i ich intelektualnych reprezentantw. Polityka pastwowa coraz mielej dostosowywaa si do pozytywnego dyskursu impe rium. Wymiemy ju tylko jego najistotniejsze przejawy. Pierwszym symbolem konsen susu osignitego wreszcie na tej paszczynie przez wadze Federacji Rosyjskiej z wik sz czci elit intelektualnych i opinii publicznej okazay si kolejne fazy wojny przeciw Czeczenii, cieszce si coraz wikszym poparciem spoecznym w Rosji. To wanie ta wojna i jej popularno w rosyjskim spoeczestwie staa si podstaw intronizacji na stpcy Jelcyna - Wadimira Putina. Warto pamita, e misja imperialna jest w przy padku tej wojny przedstawiana nie tylko jako apologia przemocy, ale take jako patos wyzwalania. Putin, idc za gosem swoich doradcw, przedstawia oporny nard, ktry nie chce dzieli wsplnoty politycznej z Rosj, jako nard nie podbity, lecz wyzwolony" - wyzwolony przez armi rosyjsk z okw swego ciasnego, szowinistycznego, a nawet terrorystycznego projektu politycznego wyodrbnienia. Polityka wobec Ukrainy staa si w ostatnim czasie kolejnym, nie mniej interesujcym poligonem dla koncepcji imperium jako instrumentu wyzwalania i zabezpieczania praw czowieka u ssiadw Rosji. Rosja prowadzia tak polityk wyzwalania opart na nie ustannie wmawianym, osobliwym zaoeniu, e sprawdzianem demokracji na Ukrainie jest ujawniane dziki niej prorosyjskie nastawienie. Inna postawa, inny wybr moe by tylko niedemokratyczny, moe by wycznie rezultatem intrygi obcych (w tym wypad ku amerykaskich lub polskich) si wspartych przez ciasny nacjonalizm na samej Ukra inie. To wmawianie okazao si skuteczne wobec Rosjan, ale nie do skuteczne wobec Ukraicw. Po tym niepowodzeniu rosyjski neoimperializm przybra ton mniej liberal ny, bardziej utrzymany w duchu geopolitycznego realizmu, bliszego wizji Dugina ni doktrynie agodnego, wyzwolicielskiego imperium. Podobny przeskok midzy dwiema wizjami, dwoma obliczami imperium mona byo od notowa przy okazji wielkich obchodw 60. rocznicy zwycistwa nad faszyzmem zorga nizowanych w Moskwie 9 maja 2005 roku. Dla Wadimira Putina bya to wymarzona okazja do ukazania syntezy tradycji Rosji imperialnej z tradycj sowieck. Niejako zapo wiedzi tej syntezy staa si deklaracja prezydenta z jego ordzia o stanie pastwa wy goszonego 25 kwietnia 2005 roku, w ktrym nazwa rozpad Zwizku Radzieckiego naj wiksz katastrof geopolityczn XX wieku". Deklaracja ta wywoaa sporo polemik, zwaszcza zagranicznych, w ktrych wskazywa no, e jednak byy wiksze katastrofy, jak choby pierwsza czy druga wojna wiatowa, zbrodnie systemu sowieckiego czy nazistowskiego. Mao kto zwrci jednak uwag na specyficznie imperialny aspekt pogldu zaprezentowanego przez prezydenta Rosji. Dla niego najwiksz katastrof geopolityczn by rozpad najwikszego imperium. Ani jemu, ani jego zachodnim polemistom nie przyszo do gowy, e na przykad dla Litwy, otwy i Estonii czy Polski najwiksz katastrof geopolityczn mogo by przyczenie do impe rium sowieckiego na mocy paktu Ribbentrop - Mootow. W logice zaprezentowanej
277

Rozdzia czwarty Rosja przez Putina rozpad Wielkiego Pastwa to rozpad wielkiego adu, do ktrego utrzyma nia mae pastewka powstae na jego ruinach nie s zdolne. Wraz z rozpadem wielkiego sowieckiego adu otwary si drzwi dla nacjonalizmw, ktni o granice i terrorystycz nych interwencji. Poszerzanie imperium sowieckiego w czasie drugiej wojny przedstawiane byo w trak cie moskiewskich obchodw w maju 2005 roku w podobny sposb, do tego, jaki skutecz nie praktykowaa wczeniej propaganda Stalina, Chruszczowa, Breniewa i Gorbaczo wa - jako wyzwalanie i rozszerzanie sfery postpu. Propagandyci ery Putina posunli si do stwierdze, jakich nie pamitano od czasw Stalina: gdyby nie ukad jataski od dajcy pastwa Europy rodkowo-Wschodniej pod panowanie Moskwy, nie byoby w tych krajach ani demokracji, ani elektrycznoci - to wszystko wraz z wyzwoleniem od fa szyzmu" (nie tylko niemieckiego, ale przede wszystkim lokalnego, narodowego) niosa ze sob Armia Czerwona. Pakt Ribbentrop - Mootow z kolei uratowa kraje batyckie przed ich wasnymi, faszystowskimi reimami, a Zwizek Sowiecki przed rzekomo pla nowan wsplnie przez Polsk i Hitlera napaci. Kraje batyckie i Polska, a take w pewnym stopniu Ukraina wieo po dowiadczeniach pomaraczowej rewolucji, miay pewne trudnoci z zaakceptowaniem tej wizji historii. Wizja dobrego imperium, natknwszy si na przeszkod w postaci oczywistej odmowy uznania go za dobre przez jego ofiary, zamienia si i w tym przypadku w wizj imperium poza dobrem i zem". Imperium, ktrego racj jest sia. Najdosadniej da temu wyraz sam prezydent Putin w wywiadzie dla telewizji niemieckich ARD i ZD udzielonym tu przed obchodami w Moskwie, 6 maja 2005 roku. Powiedzia wtedy, e kraje nadbatyc kie otrzymay niepodlego wycznie z aski Rosji i Niemiec, dziki porozumieniu Le nina z wilhelmisk Rzesz w traktacie brzeskim w marcu 1918 roku. Te same dwa mo carstwa miay zatem pene prawo odebra t niepodlego krajom nadbatyckim - i uczyniy to na mocy porozumienia Stalina z III Rzesz (paktu Ribbentrop - Mootow). W 1939 Niemcy nam je zwrciy i terytoria te weszy w skad Zwizku Radzieckiego. [...] Nie moe tu by mowy o okupacji, poniewa ju wczeniej byy czci ZSRR". Byo to nie tylko szokujce kamstwo historyczne, ale przede wszystkim przejaw nagie go imperializmu, bez adnych ozdobnikw moralnych. Wielcy i silni decyduj o losie ma ych i sabych wedle swojej woli i interesw. Mog im zabra niepodlego, podyktowa dowolne ceny gazu (jak na progu 2006 roku prbowaa to uczyni Rosja z Ukrain i Gru zj), zrwna z ziemi ich domy, cae miasta i wioski (jak Rosja robi to systematycznie od 1995 roku w Czeczenii). Na pocztku minionego wieku, kiedy Imperium Rosyjskie weszo w faz kryzysu, po wstay dwa wyranie rozbiene kierunki w teorii imperializmu. Jeden, socjadarwinistyczny, prezentowa imperium jako narzdzie staej, bezwzgldnej walki z jego we wntrznymi wrogami i zewntrznymi rywalami. Drugi, liberalny, prbowa czy ide imperium z hasami niesienia dobrobytu, postpu, misji kulturalnej czy stabilizacyjnej krajom przyczanym do imperialnego centrum. W cigu 15 lat, jakie upyny od rozpadu Zwizku Sowieckiego, dua cz rosyjskich elit intelektualnych i politycznych, a za nimi take wiksza cz rosyjskiej opinii pu blicznej oraz samo centrum wadzy politycznej w Rosji stopniowo wrcio do idei impe rium - przede wszystkim w drugiej z wymienionych tutaj wersji. Nie przypadkiem w ro ku 2003 najwiksze zainteresowanie w rosyjskiej debacie intelektualnej wzbudzio haso rzucone przez liberalnego polityka, autora programu piywatyzacji w Rosji z pocztku lat 278

90. Anatolija Czubajsa - byo to haso liberalnego imperium". Poczucie odbudowanej si y znw miao poczy si z poczuciem realizowanej misji, restauracja kontroli nad ob szarem dawnego imperium ZSRR z ide przywracania porzdku. Rosjanie raz jeszcze uwierzyli w dobre imperium - w imperium DOBRA. W przeprowadzonym zaraz po wy stpieniu Czubajsa badaniu opinii publicznej tylko 1 procent ankietowanych Rosjan stwierdzio, e imperium nie moe by liberalne - e imperium nie moe by dobre... Imperium musi jednak prdzej czy pniej zderzy si z faktem, e nie jest uznawane za dobro, lecz za zo - musi zmierzy si z wyzwaniem ze strony tych grup czy wsplnot, ktre uznaj si za jego ofiary: byle, aktualne bd potencjalne. I wtedy stajemy przed wyborem: albo odejcie od projektu imperialnego, uznanie, e nie moe si ono czy z liberalnym porzdkiem, albo obrona tego projektu. W tym drugim wypadku odsania si jednak nieuchronnie surowy, realistyczny wymiar imperialnej polityki, ktry ujawni si kilkakrotnie w sowach i czynach rosyjskiego orodka wadzy w ostatnich kilkunastu miesicach. Wielko imperium i jego interesy staj si celem, w imi ktrego mona po rzuci kategorie dobra i za. Liczy si jedynie sia. padziernik 2006

279

Kto bdzie rzdzi Rosj po Putinie


rozmawiaj Wadimir Bukowski /Gleb Pawowski Wodzimierz Marciniak/Andrzej Nowak Maciej Nowicki

omi specjalnymi kolejnej edycji Debat Dziennika" s: Wadimir Bukowski (dugie oklaski), ktry pojawi si w drugiej czci debaty, oraz Gleb Pawowski (gwizdy, okrzyki pod adresem Pawowskiego - kilkuminutowa manifestacja przeciwko ro syjskiej interwencji w Czeczenii, ktr Pawowski pocztkowo oklaskuje). W debacie wezm take udzia dwaj znakomici znawcy spraw rosyjskich: Andrzej Nowak, redaktor nac/eny dwumiesicznika Arcana", oraz Wodzimierz Marciniak, autor fascynujcej ksiki Rozgrabione imperium" powiconej upadkowi Zwizku Sowieckiego. Trudno sobie wyobrazi osoby o bardziej odmiennych pogldach na temat dzisiejszej Rosji ni Wadimir Bukowski i Gleb Pawowski. Co wida ju choby po tym, e nie uda o mi si doprowadzi do tego, by zasiedli obok siebie. Dla Bukowskiego zo zawsze by o tosame z komunizmem - to jego pozostaoci s przyczyn dzisiejszych problemw Rosji. Pawowski podkrela nieustannie, e najwiksze zo przyniosy lata 90., kiedy Ro sja pogrya si w chaosie. Kiedy czytam jego wypowiedzi, wanie to nieustannie mnie uderza - on dostrzega dobre strony komunizmu, ata 90. byy wedug niego gor sze. Zdaniem Bukowskiego Rosja znajduje si dzi w stanie nieustannej zapaci, by moe w najbliszym czasie grozi jej rozpad. Zdaniem Pawowskiego Rosja za Putina ma si wietnie. Zdaniem Bukowskiego Rosja jest krajem autorytarnym, ktrego baz ide ologiczn stanowi pseudoimperialna mitologia stworzona przez nisz kadr dawnego KGB, dzisiejszych wadcw pastwa. Zdaniem Pawowskiego Rosja idzie wasn, susz n drog. Tylko dlatego, e nie imituje zachodniej demokracji, odrodzia si jako kraj wielki i w peni suwerenny - w przeciwiestwie do pastw czonkowskich Unii czy pastw zwasalizowanych przez USA. Bukowski uwaa, e w stosunkach polsko-rosyj skich caa wina ley po stronie Rosji. Pawowski twierdzi, e winni s Polacy ogarnici antyrosyjskimi resentymentami i fobiami. Bukowski nie otrzyma rosyjskiej wizy od 11 lat - wadza nie yczy sobie jego obecnoci w Rosji. Pawowski jest czowiekiem wadzy, przez wielu uwaanym za najwaniejszego doradc prezydenta Putina. Gleb Pawowski: Lata 90. s dzi w Rosji uwaane za zly czas. Dla mnie rozpoczy si one w grudniu 1991 roku, kiedy lulka osb, nie pytajc swych wyborcw o zdanie, podj280

lo decyzj o przynalenoci narodowej milionw ludzi. Zawarte przez nich porozumie nia biaowieskie podzieliy ludzi na rne narody. Z mojego punktu widzenia to byo na ruszenie ludzkiej wolnoci, wolnoci wybierania wasnej przynalenoci narodowej. La tano, zaczy si od aktu pozbawienia obywatela prawa wybierania swojej przyszoci, swego pastwa. Pastwa Jelcyna nie traktowaem wic jak wasnego. Przeszedem do opozycji Tak byo do momentu, kiedy zacza si wojna w Republice Czeczeskiej. Uy cie tam wojska byo pierwsz decyzj Jelcyna, ktr poparem. Odbudowa Rosji zacz a si dziki odwadze poszczeglnych ludzi - politykw, wojskowych - ktrzy z wasnej woli poszli walczy w Czeczenii za Rosj. To raczej brutalne sowa... GP: Logika caego procesu bya dla mnie cakowicie zrozumiaa: dzi z Federacji wycho dzi Czeczenia, jutro obwd orowski czy leningradzki, a pojutrze obwd moskiewski od dziela si od Moskwy. Wojna w Czeczenii rozpocza proces odbudowy Rosji narodowej. Kiedy w roku 1996 Jelcyn szed do wyborw, wszystko wskazywao na to, e je przegra pi miesicy przed wyborami mia 3 procent poparcia. Moi przyjaciele, ktrzy nie zaj mowali si polityk i nie wiedzieli, jak robi polityk - socjologowie, dziennikarze, biznes meni czy po prostu niezaleni intelektualici - zebrali si wtedy i stwierdzili, e mona doprowadzi do ponownego wyboru tego niewybieralnego czowieka. I Jelcyn wygra. To w tym momencie pojawia si w Rosji grupa ludzi, ktr czsto nazywa si technologa mi politycznymi". Powrmy jednak do mojego pytania - na czym polegao podstawowe zlo lat 90.? GP: Kiedy w Jatach 90. socjologowie pytali ludzi: Kim chciaby by?", wikszo chop cw odpowiadaa, e chce by bandytami, a wikszo dziewczynek, e dewizowymi pro stytutkami. Ludzie gotowi byli przyj rol, ktrej tak naprawd nie chcieli. To oznacza, e zostali wynarodowieni. Pozbawiono ich tosamoci narodowej i mona byo zrobi z nimi wszystko. Co wicej, w latach 90. zupenie zerwano zwizki midzy wybieranymi politykami i tymi, ktrzy ich wybierali. Zaufanie ludnoci Rosji do wszystkich instytucji konstytucyjnych wahao si w granicach 10 procent. Nie byo zgody nawet w kwesti symboli pastwowych. Wikszo obywateli - okoo 60 procent - uwaaa, e yje w upa dym Zwizku Radzieckim. Nie uznawano ani nowej rosyjskiej konstytucji, aniflagi,an goda. To pastwo byo po prostu niezdolne do ycia. Wizienia byy przepenione. Tak wielkiej liczby winiw nie byo w Zwizku Radzieckim po 1956 roku. To byli ludzie, kt rzy naruszyli wite prawo wasnoci", przy czym tego witego prawa nie uznawaa adna osoba w kierownictwie kraju. Ale za jego naruszenie ludzi wiziono i Rosja zajmo waa pierwsze miejsce na wiecie nie tylko pod wzgldem liczby winiw na tysic mieszkacw- w tej statystyce prowadzilimy od koca lat 20. - ale rwnie pod wzgl dem zagszczenia winiw. Za czasw Putina ustpilimy to pierwsze miejsce Stanom Zjednoczonym. Nikt, niestety, nie interesowa si tymi problemami. Putin doszed do wadzy i postanowi zbudowa pastwo, ktre wicej nie da si zniszczy. Putin prowa dzi cigy dialog z ludnoci kraju. Wszyscy chtni mog wej do internetu i znale da ne o poparciu dla prezydenta. Niezalenie od tego, jak firm sondaow pastwo wy bior - opozycyjn, pastwow, niezalen, zagraniczn - wszystkie pokazuj poziom zaufania do Putina wahajcy si w przedziale od 60 do 80 procent. Im bliej koca ka dencji, tym to poparcie jest wysze. Pastwo Putina opiera si na jelcynowskiej konsty281

Wadimlr Bukowski ur. 1942, rosyjski pisarz i publicysta, dysydent w Zwizku Sowieckim, wielokrotnie wiziony. Gleb Pawowski ur. 1951, politolog. W latach 70. dysydent. Uwaany za doradc Wadimira Putina. Wodzimierz Marciniak ur. 1954, politolog, filozof, dyplomata, pracownik naukowy. Jest autorem Rozgrabionego imperium" (2004). Andrzej Nowak ur. 1960, historyk, publicysta, profesor U) i PAN, redaktor naczelny Arcan".

Rozdzia czwarty Rosja tucji. Putin nie chcia jej nowelizowa, cho domagano si tego dosownie od samego po cztku jego rzdw. Ta postawa ma wymiar edukacyjny - Putin uwaa, e nard powi nien y zjedna konstytucj przez przynajmniej dwa pokolenia. To w Rosji nowo. Po kadej zmianie wadzy konstytucj pisano u nas od nowa. Dla wielu z nas sowa Putina w Monachium, gdzie bardzo ostro zaatakowa Stany Zjednoczone, byy czym w rodzaju deklaracji powrotu do zimnej wojny. Pan po tamtej wypowiedzi powiedzia, e Rosja chce tylko bardziej pluralistycznego po rzdku midzynarodowego. e tylko tak naley t wypowied Putina rozumie. Dlaczego w takim razie uy a tak ostrych sw? GP: W zasadzie wszystko zrozumiaem. Mwienie o Rosji jest proste. Mwienie o Polsce jest zoone, o Indiach - zoone, o Chinach - te zoone. A o Rosji proste. Wystarczy wzi kilka sw: imperium", totalitaryzm", Stalin", niewolnictwo", KGB", tyrania" - i wszystko gotowe. Monachijskie wystpienie Putina byo - w moim przekonaniu umiarkowane, byo wyrazem doktryny, ktrej trzymamy si w polityce zagranicznej. Ro sja nie uznaje jednostronnych dziaa na arenie midzynarodowej. Dziaania jednostron ne s kontynuacj porzdku jataskiego, systemu, ktry zakada absolutn wadz dwch dyktatorw wobec reszty wiata. Jeden dyktator odszed, drugi pozosta. Ta poli tyka jest archaiczna. Nie jest to jednak stanowisko antyamerykaskie. Jeli zapyta mnie pan, czy Putin chciaby, by Bush poda si do dymisji tak jak Nixon, odpowiem: Nie, w adnym wypadku". Chcemy tylko systemu wiatowego, w ktrym kady kraj - Rosja, Pol ska, USA - bdzie mia okrelone miejsce i bdzie musia dogada si z innymi. Wielokrotnie podkrela pan, e Polska ze wzgldu na swoje resentymenty zacho wuje si bardzo agresywnie w stosunku do Rosji. Stwierdzi pan wrcz, e Polacy prawdopodobnie chc, by Rosjanie stali si ydami XXI wieku, na ktrych spadaj wszelkie moliwe winy - realne i nierealne. Chciabym zapyta, ezy rzeczywicie pan w to wierzy? Bo mam wraenie, e Polska w stosunkach z Rosj robi niewiele, zachowuje si raczej pasywnie ni agresywnie. GP: Nie boimy si Polski. Nasz problem z Polsk polega na tym, e Polska za duo myli o Rosji, zbyt intensywnie zajmuje si dociekaniem, jakie s prawdziwe cele i intencje Ro sji. W Rosji tymczasem ludzie nie przejmuj si Polsk. To te nie jest pewnie dobre. Ale naprawd nie znam nikogo, kto mylaby, jak tu zniewoli Polsk albo jak zorganizowa polsk gospodark. A jeli chodzi o moj wypowied o Rosjanach jako ydach XXI wie ku, to stosunek do Rosjan w Europie opiera si na rnych formach rasizmu - od umiar kowanych po skrajne. Rasizmu nie etnicznego, lecz narodowego. Ci, ktrzy si tym zaj muj, znaj pojcie rasizacji. Ci, ktrzy czytali ika, zrozumiej, o czym mwi. Nie sdz, by iek by zadowolony, syszc, co pan mwi. Przecie on nie znosi przypisywania sobie tosamoci bezbronnych ofiar. Wanie to najbardziej go dra ni w dzisiejszych czasach, bez wzgldu na to, czy t tosamo przypisuj sobie ge je, Polacy czy Rosjanie. Chciabym teraz zapyta pana Andrzeja Nowaka: nigdy nie zgadza si pan z tez Gleba Pawowskiego o wyszoci Rosji Putina nad Rosj lat 90. Co panu w tej tezie najbardziej nie odpowiada? Andrzej Nowak: Gleb Pawowski jest mistrzem paradoksu - stosuje go konsekwentnie i dochodzi do wynikw, ktre rzeczywicie budz zdziwienie. Takim paradoksem jest na
282

przykad stwierdzenie, e dla obywateli Rosji jakim szokujcym dowiadczeniem lat 90. byo zerwanie wizi midzy wyborcami a wybranymi politykami. No, jeli sobie uwia domi t wi, jaka funkcjonowaa przez 70 lat istnienia Zwizku Sowieckiego, to rzeczy wicie szok musia by duy... Co waniejsze - to, co mwi pan Pawowski, jest odzwier ciedleniem mylenia bardzo wielu Rosjan, ktrzy zniechcili si do polityki demokra tycznej w atach 90. Musimy bra pod uwag, e autorytarna wadza prezydenta Putina cieszy si popularnoci bardzo duej czci rosyjskiej opinii spoecznej. Jednak to, e wikszo rosyjskiego spoeczestwa akceptuje takie a nie inne metody rzdzenia w imi ratowania swojego pastwa, nie przekrela faktu, e inna cz obywateli Federacji Rosyjskiej dramatycznie, rozpaczliwie przeciwko takim metodom i takiej ewolucji tego pastwa protestowaa. Nie byo konsensusu w tej sprawie. Kilkadziesit czy kilkaset ty sicy udzi zgino w Czeczenii dlatego, e nie chciao tego pastwa, ktrego symbolem sta si prezydent Putin, a urzeczywistnieniem jego kampania wyborcza z 2000 roku pod hasem Bij Czeczeca! - nawet w kiblu!". To sowa samego prezydenta Rosji. Jednak problem Rosji Putina nie sprowadza si tylko do kwestii czeczeskiej, bez wzgldu na jej wag... AN: Problem dotyczy take czci samych Rosjan. Jaki to jest problem? James Billington, chyba najwybitniejszy amerykaski znawca kultury i myli rosyjskiej, zastanawia si w ostatniej swej ksice Russia in Search of Itself", dlaczego jedyn ide, ktra tra fia do wspczesnych Rosjan, ktra ich oywia i fascynuje, jest geopolityczna wielko ich pastwa. Powd zasadniczy, ktry wskazuje Billington, jest prosty: Rosjanie nie prze zwyciyli wasnych cierpie, jakie zada im system komunistyczny (raczej konkretni lu dzie, ktrzy mu suyli). Rosjanie nie zmierzyli si z tym straszliwym dowiadczeniem, porwnywalnym tylko z dowiadczeniem Holocaustu. Wybrali rozwizanie dehumanizujce ich polityk - godne ubolewania. Postanowili usun problem ze sfery publicznej. Nie mwi o TYM albo, jeli ju mwi, to tylko w taki sposb, by wskaza winowajcw na zewntrz: to ydzi, to Polacy (Dzieryski), Gruzini (Stalin), Amerykanie. Kady, kto przyjeda do Moskwy, moe dugo szuka pomnika ofiar komunizmu. Najwikszy taki pomnik znalazem na Cmentarzu Doskim. Jest tak may, e mgbym chyba wzi go pod pach i wynie. To jest pomnik kilkudziesiciu milionw zamordowanych ludzi, w tym w wikszoci Rosjan. (Porwnajmy to z pomnikami upamitniajcymi w Berlinie zbrodnie nazizmu!). W losach milionw Rosjan ten zaskorupiony, otorbiony problem od zywa si bardzo nieprzyjemnie - wanie w postaci poszukiwania imperialnej rekompen saty. Wielkie mocarstwo ma zasoni wielki moralny problem. WJaki jeszcze sposb to nieprzetrawione dowiadczenie komu nizmu ciy nnd dzi siejsz Rosj? AN: Nie znam spoeczestwa, ktre byoby bardziej nacechowane nihilizmem. Ciekaw je stem, co Gleb Pawowski o tym myli. Jak mona budowa stabilne pastwo w warunkach atrofii spoecznej i nihilizmu, ktre wystpuj w spoeczestwie rosyjskim, gdzie jedyn ide pozytywn jest idea wielkiego pastwa - to, e Rosjanie mog zdominowa innych? Wspczesna rosyjska retoryka polityczna sytuuje si w tej sytuacji konsekwentnie po za dobrem i ziem. Wydaje si nawet przekonujca - do pewnego momentu. Politycy (i polittechnolodzy) rosyjscy mwi: Wszystko, co robimy, jest doskonale racjonalne, ad nych emocji, tylko obliczalne interesy; handlujemy naszymi zasobami energetycznymi z
283

Rozdzia czwarty Rosja


tymi, ktrzy chc, a kto nie chce ten jest nieracjonalny, kieruje si uprzedzeniami i emo cjami; my prowadzimy hiperracjonaln - takie pojcia teraz spotykam - polityk gospo darcz". Ostatecznie jednak w momencie, w ktrym kto powie: A my nie chcemy han dlowa na tych warunkach, ktre dyktuje nam monopolista" - Rosja ucieka si do siy. Postpuje ze znacznie bardziej otwart brutalnoci ni Ameryka, ktr pan Pawowski przed chwil skrytykowa. Zoo z otwartymi klatkami - to jest ta formula wolnoci, kt r akceptuje Rosja. Rosja jest, na szczcie dla siebie, do duym zwierzciem, ale obok siebie ma znacznie mniejsze zwierzta, ktrym kae rywalizowa ze sob przy otwar tych klatkach. Na tej samej zasadzie opiera si rosyjskie ycie spoeczne. Nad tym przede wszystkim warto si zastanowi - jak dugo mona dziaa w ten sposb i czy mona zbudowa na takiej zasadzie system stabilnej wsppracy midzynarodowej? I stabilne spoeczestwo. Odpowied na to pierwsze pytanie ley w rkach politykw nie tylko rosyjskich, ale take mocarstw zachodnich, do ktrych Rosja kieruje swoj ofert. Jeli j zaakceptuj, jak kanclerz Schroder czy prezydent Chirac, czy, niestety take, bezporednio po 11 wrzenia prezydent Bush, to zasada zoo z otwartymi klatkami, uzna na za wygodn dla najwikszych drapienikw, moe istotnie zatriumfowa. GP: Chciabym odnotowa ciekawy moment. Wci czekaem, kiedy zostan nazwany zwierzciem, ktre wyrwao si z klatki. I si doczekaem. Tale, jestem zwierzciem, kt re wyrwao si z klatki. Dzie dobry. Pytanie do pana Wodzimierza Marciniaka. Czym si od siebie rni Rosja Jelcyna i Rosja Putuia? Wodzimierz Marciniak: Pan Pawowski zacz od pewnej pprawdy, a jak wiadomo pprawdy s czasami penymi kamstwami. Chodzi o umow w Biaowiey i w akt desuwerenizacji narodw, przynajmniej trzech republik, ktrych przywdcy byli w Biao wiey obecni. To przecie nie dotyczy Ukrainy - prezydent Krawczuk i premier Foldn przyjechali do Biaowiey po referendum na temat niepodlegoci. Niepodlego Ukra iny bya wiadom decyzj wolnego narodu wyraon w formie suwerennego aktu. Re ferendum o niepodlegoci Ukrainy 1 grudnia 1991 roku anulowao na Ukrainie wyniki re ferendum z marca 1991 roku. I to determinuje zasadniczo inny rozwj sytuacji politycz nej na Ukrainie, na Biaorusi i w Rosji. Rosja at 90. i Rosja dzisiejsza niczym si pod tym wzgldem nie rni. Uczyniony przez Jelcyna akt jednostkowej wolnoci politycznej, w wyniku ktrego powoano do ycia nowe pastwo, jest punktem wyjcia take Rosji putinowskiej. Putin niczego nie zmieni. On nadal buduje dalej na tym samym fundamen cie i t polityk rozwija. Federacja Rosyjska dzisiaj te jest pastwem biaowieskim", a ludzie ni rzdzcy i ich doradcy ludmi biaowieskimi". Ale problem polega na tym, co dalej? W jakie pastwo przeksztaca si Rosja po upadku imperium? Mona powiedzie, e tak czy inaczej imperium upado i by moe w Rosji je sieni - zim 1991 roku nie byo ju warunkw na przeprowadzenie referendum. Gleb Pawowski podkreli, e Rosja zacza si odradza dziki wojnie z Czeczenia. WM: To bardzo istotne - po okresie kryzysu Rosja przeksztaca si w pastwo wrogie innym, wrogie obcym. Nie buduje si narodowej wsplnoty politycznej. Rosja prze ksztaca si w organizm polityczny, ktry opiera swoj tosamo na wykluczeniu in nych. I cay czas pojawiaa si ta argumentacja: inni s winni. Gdy pan Pawowski mwi
284

p dewizowych prostytutkach, to z ogromnym zaenowaniem usyszaem, e wszystkie mu bya winna cudza za wola. Pomylaem - to jaka obsesja! Kto obcy le czyni i po pycha biednych rosyjskich chopcw, biedne rosyjskie dziewczynki do tego, by postpo wa w sposb niegodny. Ponad rok temu do moskiewskiej synagogi wdar si mody czowiek i zrani noem M1kaosb. Suchaczka Radia Echo Moskwy tak skomentowaa to wydarzenie: Oto do cze go ydzi doprowadzili biednego rosyjskiego chopca". I teraz syszymy ten sam sposb argumentacji: do czego doprowadzili Ukraicy biedn Rosj - Gazprom musia prze rwa dostawy! Do czego doprowadzih Biaorusini biedn Rosj - Gazprom musia prze rwa dostawy! (oklaski). Do czego doprowadzaj Polacy - biedna Rosja nie moe si do gada z Uni Europejsk! A genera Baujewski musi nas straszy jakimi rakietami redniego zasigu i grozi, e nas podga tymi rakietami! A drugi problem jest zwizany ju bezporednio z prezydentur Putina. Putin doszed do wadzy dziki wojnie w Czeczenii i chyba dalsza jego przyszo polityczna jest zwi zana Czeczenia. Bez tej wojny nie byoby prezydentury Putina. Bez akcji terrorystw czeczeskich Putin nie mgby wystpowa w roli obrocy ojczyzny. No i pewnie jego przyszo polityczna te jest zwizana z trwaoci rzdw Kadyrowa. Problem Cze czenii pokazuje, z jak ogromnym trudem i przez jaMe kryzysy Rosja przeksztaca si - a waciwie nie moe przeksztaci si - w pastwo narodowe. Jest organizmem politycz nym pogronym w jakich fobiach, niechci, nienawici. Nie powstaje wsplnota naro dowa. To wanie ten czynnik stabilizuje i cementuje obecny reim polityczny. Wodzimierz Marciniak postawi bardzo wyran tez - Rosja buduje swoj tosa mo na niechci do obcych. GP: Kademu mona powiedzie: Mylisz w sposb imperialny". Odpowiadasz: Ale nie!", ale zaczynasz wyglda niepewnie. Zaczynasz mwi: Nie, chyba nie myl w spo sb imperialny". I syszysz: )rA wanie, e mylisz! Udowodnij, e nie! Przecie masz fo bie...". Czyja mwiem, e nasze problemy mona wytumaczy przyczynami zewntrz nymi? Wprost przeciwnie. To my, idioci, wybralimy Jelcyna. Wikszo zagosowaa jak Idioci. Co ma do tego Ameryka? Nic. Rosja nie ma adnej cechy pastwa imperialnego. Nie interesujemy si innymi krajami. Nie mamy adnych pomysw na Polsk. Nie mamy adnych pogldw na to, jak powinna by rzdzona Gruzja. Szczerze mwic, nic nas to nie obchodzi! Gruziska gospodarka jest nam obojtna! Tak samo jak amerykaska! I to straszna tajemnica, ujawni j pastwu - nam obojtna jest rwnie polska polityka. Mamy par pyta z sali. Pierwsze: dlaczego pan twierdzi, e nie jest odpowiedzial ny za polityk Jelcyna, skoro zrobi pan w 1996 roku wszystko, by Jelcyn zosta po nownie wybrany? Drugie: dlaczego pan mwi, e ludzie z wasnej woli szli walczy w Czeczenii, jeli doskonale wiemy, e pobr byl przymusowy, e 17-letni chopcy, zupenie o tym nie wiedzc, byli wywoeni wieczorem spod Petersburga i budzili si rano w Czeczenii? GP: Ponosz odpowiedzialno za Jelcyna, poczynajc od czerwca 1996 roku. Tak, od te go momentu ponosz odpowiedzialno, poniewa pracowaem w jego sztabie wybor czym i jako doradca w administracji kremlowskiej, gdzie pracuj do dzi. Ale w okresie przed 1996 rokiem nie ponosz adnej odpowiedzialnoci za Jelcyna. Jeli chodzi o dru gie pytanie, to powiedziaem tylko, e w polowie lat 90. pastwo byo na tyle sabe, e ni285

Rozdzia czwarty Rosja kogo nie mogo zmusi do walki na froncie. Po prostu nie miao adnych realnych struk tur siowych. Kady, kto nie by zupenym nieudacznikiem, odchodzi z KGB, z milicji i z prokuratury do biznesu albo do polityki. Ci, ktrzy pozostali, nic nie umieli. Po prostu. Dlatego ci, ktrzy chcieli unikn poboru, spokojnie go unikali. Kolejne pytanie: mwi pan, e wynarodowienie jest sposobem na manipulowanie ludnoci w pastwie. Dziki niemu ludzie zmieniaj si w bezwoln mas i elity mog nimi atwo kierowa. Czy nie sdzi pan, e z talom samym wynarodowieniem mamy do czynienia na Biaorusi przy poparciu ze strony Rosji? Jeli wynarodowie nie jest ze dla Rosji, to dlaczego jest dobre dla Biaorusi? GP: O ile wiem, pan ukaszenka nie uwaa si za przeciwnika suwerennej biaoruskiej narodowoci. Co wicej, on na tej podstawie odmawia wejcia do Federacji Rosyjskiej osobicie mi o tym mwi. Mog zacytowa: Jeli Biaoru weszlaby w skad Rosji, to przecie byaby nowa Czeczenia. My wszyscy bymy poszli do ziemianek. I to nie bya by taka Czeczenia jak na Kaukazie. Czy pamitacie, jak Biaorusini zachowywali si w czasie drugiej wojny wiatowej? Oni nie zachowywali si jak Polacy. Oni swoich ydw nie zdradzali. Oni swoich ydw bronili". I ja musiaem si z tym zgodzi. Tak. Oni wa snych ydw bronili (okrzyki i gwizdy z sali). Zacytowaem tylko pana ukaszenk. Tego pytania pewnie si pan spodziewa - czy jest ju przygotowana operacja Putin-bis"? Co si stanie po kocu kadencji? GP: Po Putinie bdzie Putin (miech). Po co nam Putin-bis"? Ja myl, e to byoby zbyt wiele. Putin pojawi si w okresie najgorszego kryzysu w Rosji i pomg nam przezwy ciy ten kryzys. Nie chcemy znale si w drugim kryzysie, eby nam znowu byl po trzebny nowy wdz. Dlatego - mimo e Putin zrobi ju swoje - pozostanie w centrum polityki, niezalenie od tego, kogo ludzie wybior na prezydenta. Putin pozostanie mode ratorem polityki rosyjskiej po 2008 roku - to nie ulega wtpliwoci Powitajmy legendarn posta - Wadimira Bukowskiego! (kilkuminutowe oklaski na stojco, Bukowski prosi o ich przerwanie). Zacznijmy od tego, co powiedzia Gleb Paw owski. Przedstawi on wasn, do jednostronn wersj najnowszej historii Rosji. Lata 90. byy jego zdaniem nieustajc katastrof. Wszystko to, co w Rosji napraw d ze, wywodzi si z tamtych czasw, a nie z komunizmu. A prezydentura Putina jest czasem radykalnej odnowy -jedynym cieniem s tu pozostaoci jclcynizmu. (Bukowski zaczyna mwi po angielsku. Okrzyki: Prosimy po rosyjsku!". Ta proba powraca - w kocu wyraaj kilkaset osb. Wtedy Bukowski przechodzi na rosyjski). Wadimir Bukowski: Myl, e nie zdziwi si pastwo, syszc ode mnie zupenie inne sowa ni od pana Pawowskiego. Ja odebraem rozpad Zwizku Radzieckiego jako wiel kie szczcie. Aby uczci to wydarzenie, posadziem drzewo w swoim sadzie. W odr nieniu od pana Pawowskiego popieraem prezydenta Jelcyna przez pierwsze dwa, trzy lata jego rzdw, a przestaem dokadnie wtedy, gdy pan Pawowski zacz go popiera. Wytumaczenie jest tutaj bardzo proste. Na pocztku swoich rzdw Jelcyn postpowa zgodnie ze zoonymi przez siebie deklaracjami. Co wicej, byy nadzieje, e zrobi to, co naleao zrobi w wczesnej sytuacji. Niestety nie zrobi. Kiedy zrozumiaem, e tego nie zrobi, przestaem go popiera. Chciabym take polemizowa w kwestii wyboru Putina i znaczenia tego faktu dla kraju. Pan Pawowski powiedzia nam, e chodzio o odrodze-

286

nie pastwa, ktre strasznie osabo. Niech mi bdzie wolno jednak zauway, e w wy niku rzdw Putina Rosja osaba znacznie bardziej. Bardzo dobrze pamitamy, jak Pu tin doszed do wadzy. Druga wojna czeczeska, ktr rozpocz, opieraa si na faszy wym oskareniu Czeczecw o udzia w wysadzaniu budynkw mieszkalnych w Rosji. Dzisiaj wiemy z ca pewnoci, e te wybuchy byy organizowane przez Federaln Su b Bezpieczestwa, czyli spadkobierczyni KGB. Wszyscy, ktrzy prbuj to udowad nia, s albo zabijani, albo umieraj otruci, albo gdzie znikaj. Reim broni si, dosko nale, rozumiejc, e te wybuchy i caa druga wojna czeczeska s jego jedyn legitymi zacj w oczach narodu. Czy to rzeczywicie jedyna legitymizacja wadzy Putina? Przecie dwa razy zwyci y w wolnych wyborach... WB: Owszem, ale Hitler te wygra wybory. I Putin - tak samo jak Hitler - gdy tylko do szed do wadzy, zacz systematycznie demontowa wszystkie instytucje demokratycz na Prasa i telewizja przestay by niezalene, wybory przestay mie znaczenie, opozy cyjne partie nie maj szans wejcia do jakichkolwiek instytucji ustawodawczych, guber natorzy i zarzdzajcy podmiotami federalnymi nie s ju wybierani, ale mianowani itd., itd. Demokracja cofa si w szybkim tempie. Putin natychmiast po dojciu do wadzy przywrci hymn radziecki, czerwon flag w wojsku, szacunek dla KGB. Odsaniajc ta blic pamitkow ku czci Andropowa, powiedzia, cytuj: Organa bezpieczestwa pa stwowego zawsze stay na stray interesw narodu". Zawsze. To znaczy, e rwnie w latach 20., 30. i 40., kiedy udao im si rozstrzela 20 - 40 milionw ludzi. Mwi si, e nominacja Putina wywoaa wielki entuzjazm. Pozwol sobie nie zgodzi si z tym. W Rosji od bardzo dawnych czasw, przynajmniej od czasw radzieckich, opini publiczn mona ocenia tylko na podstawie anegdot. Przed pierwszymi wyborami, w ktrych startowa Putin, kry taki dowcip: Na gazi siedzi wrona z kawakiem sera w dziobie. Biegnie lis i pyta: wrona, bdziesz glosowa na Putina? Wrona milczy. No powiedz: tak czy nie, prosta odpowied. Tak - powiedziaa wrona. Ser wypad, lis go zapa i uciek. Siedzi wrona na drzewie i smuci si. Moe gdybym powiedziaa nie", to by co zmieni o? Przypomrujmy sobie, e w tych wyborach nard rosyjski mia niezwyk moliwo wyboru. Midzy komunist i podpukownikiem KGB. Czy to jest wybr? Gleb Pawowski podkrela, e prezydentura Putina jest czasem odbudowy naro du... To inna legitymizacja jego rzdw. WB: W Rosji z ideami narodowymi trzeba obchodzi si bardzo ostronie. W tym kraju yje 140 rnych narodowoci. I co najmniej tuzin rnych wyzna. Trzeba wic by bar dzo uwanym, jeli mwi si o ideach narodowych. Jak ludzie Putina zabrali si do two rzenia tej idei? Mniej wicej tak samo jak Hitler. Teraz naszymi najwikszymi wrogami s Gruzini, mieszkacy Modawii, krajw batyckich. Walczymy z gruziskim i ormia skim winem oraz ze szprotkami z otwy. W taki oto sposb realizuje si teraz idea naro dowa. W rezultacie zaczynaj si pogromy Gruzinw i narodowoci rodkowoazjatyckich. Kadego przedstawiciela narodowoci kaukaskich, ktry przyjecha do Rosji, mo g w kadej chwili zabi. Tych wypadkw s nie dziesitki, ale setki. Nadciga fala szo winizmu. A to, co si dzieje na pnocnym Kaukazie, osigno ju skal znan z nazistowskich Niemiec. W jzyku prawa midzynarodowego nazywa si to ludobj stwem: wyniszczenie maego narodu przez duy wedug kryteriw narodowociowych.
287

Rozdzia czwarty Rosja W Moskwie wymylono nawet now narodowo: osoba narodowoci kaukaskiej. Ja w swoim yciu nigdy o takiej narodowoci nie syszaem. Rozumiem psychologi nowych rosyjskich liderw. To nic nowego. To s ci sami nisi oficerowie KGB, ktrzy cae ycie biegali za mn po podwrkach, ktrzy mnie przesuchiwali. Ci ludzie nigdy nie zrozumie li, e rozpad Zwizku Radzieckiego by nieunikniony. Oni do dzisiaj uwaaj, e to wina Amerykanw, syjonistw albo palec boy. Idee rewanystowskie, powrt do wielkoci z epoki radzieckiej s dla nich bardzo wane. I w ten sposb dzisiejsza Rosja generuje konflikty? WB: Wanie. Z jakiego powodu Rosja musi wtrca si do wyborw ukraiskich. I z jakiego powodu nagle sytuacja w pastwach batyckich jest dla rosyjskich politykw bolesnym tematem. Pan Pawowski prbowa wytl umczy, e nikt w Rosj i nie stara si myle o Polsce, a ja na to: i daj Boe, eby nie myleli. Niestety bardzo wielu myli. S to wanie ci, ktrzy usiuj realizowa tak zwan rosyjsk ide narodow. witem na rodowym sta si nagle 4 listopada - na cze tego, e 400 lat temu jakich tam Polakw wygnano z Kremla. Wanie to wydarzenie wybiera si jako wito narodowe Rosji i zgodnie z rzdowym dekretem wituje na caym jej terytorium. Czy to przypadek? Wtpi. Ta sama ksenofobia, ten sam szowinizm, ktry obecnie obserwujemy w Rosji, zawsze potrzebowa wroga zewntrznego. Jego kreowaniem zajmuje si teraz admini stracja Putina - dziki radom pana Pawowskiego. Tylko wrogowie s coraz mniejsi. Pa rafrazujc znane porzekado: powiedz mi, kto jest twym wrogiem, a powiem ci, kim je ste. Przedtem wrogiem by, jak nam mwiono, cay wiatowy imperializm, inaczej m wic - cay Zachd. A teraz wrogami s Gruzja, Modawia, Estonia. Oczywicie ludzi z Kremla strasznie to denerwuje. To s ludzie z kompleksami. Cigle myl, e ich obra ono, e musz przywrci swoj wielko. I tak dochodzi mowy pana Putina w Mona chium. Po prostu Churchill w Fulton. Ogosi now zimn wojn. Chocia oczywicie do skonale rozumie, e adnego potencjau do prowadzenia drugiej zimnej wojny Rosja nie ma i mie nie bdzie. To wszystko jest strasznie smutne. Moe nie wida po mnie, jak bardzo jest to dla mnie przykre. Aleja praktycznie cae ycie powiciem temu krajo wi. I na koniec zobaczyem, e nic nie wyszo, e to wszystko si cofa, e znw s wi niowie polityczni, e znw z powodw politycznych zabija si ludzi. Zapytano Gleba Pawowskiego: Kto bdzie po Putinie?". Pawowski odpowiedzia bez adnej wtpliwoci, bez adnego momentu wahania: po Putinie bdzie Putin. Czy pan uwaa tak samo? WB: To jedyny punkt, co do ktrego nie rnimy si z panem Pawowskim. Chodzi na wet nie o to, czy fizycznie to bdzie Putin. Najprawdopodobniej nie. Mam wraenie, e on nie chce trzeciej kadencji. Prezydentem bdzie jeden z j ego kolegw z KGB, w kocu stanowi oni prawie 80 procent aparatu rzdowego, rodowisk biznesowych itd. Tak wic wybr jest duy. Teraz lansowany jest genera Siergiej Iwanow. Bardzo moliwe, e to bdzie on. Ale w zasadzie nie ma adnego znaczenia, ktry z oficerw KGB bdzie ko lejnym prezydentem Rosji. Ci ludzie na pewno nie oddadz wadzy. I to nie dlatego, e wi dz jaki cel polityczny, jakie zasady, jak przyszo dla swojego kraju. Oni nie myl o kraju. Nie odejd, bo z wadz zwizane s ogromne pienidze. Oni dziaaj jak paso yt na organizmie gospodarza. Dopki nie wyssie wszystkich sokw, nie odpadnie. Dla tego nie naley liczy, e kto spoza tej kliki mgby doj do wadzy.
288

WPoIsce yjemy wizj nieustannego kryzysu stosunkw z Rosj. Kiedy zapytaem pana, co waciwie powi nnimy zrobi w stosunkach z tym krajem, powiedzia pan: Nie przejmowa si". Dlaczego pan tak uwaa? Dlaczego sdzi pan, e Polacy nie powinni robi zupenie nic? WB: Zacznijmy od tego, e Polacy niewiele mog zrobi. By moe moglibycie wywrze jaki pozytywny wpyw na spoeczestwo biaoruskie. Ale z Rosj ju nic nie zrobicie. Taranie ma opinii publicznej, nie ma spoeczestwa, nie ma na co wpywa. Po drugie, w wikszoci przypadkw konflikt powstaje z inicjatywy strony rosyjskiej. Na przykad teraz Rosjanie burzliwie protestuj przeciwko budowie czci tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Czy naley na to reagowa? Nie, nie naley. Oni w zasadzie nie mog nic zrobi. Wybudujecie t tarcz i co? Przecie wojny wam nie wypowiedz. Podkre lam: jeeli nie mog zdoby Czeczenii przez sze czy siedem lat, to tym bardziej nie podbij Polski. Wedug moich obserwacji rosyjska armia ju si rozpada. Oczywicie le jeszcze gdzie te zardzewiae rakiety z rozpadajcymi si gowicami jdrowymi. Ale niewiadomo, gdzie te rakiety polec, jeli kto zdecyduje sieje odpali. Mog polecie na wasne miasta. Naley po prostu ignorowa, nie odpowiada. Jeeli odpowiadacie, to za czynacie dialog, zaczynacie by stron w procesie, a po co wam to? To s paranoicy, wic niech id do lekarza. To bardzo wane, co pan powiedzia. Polacy zbytnio si przejmuj i w ten sposb staj si stron w sporze, ktry czsto ich nie dotyczy. Nie wierz, by to si miao zmieni. Przypomnijmy sobie choby pierwsz cz naszej debaty - kiedy Gleb Pawowski przedstawi swoj wersj wydarze, wiel u z nas - to byo wida - opano waa zwyka zo, bardzo silna. Polska psychika domaga si silnych tez - niewa ne, czy susznych, czy nie - tylko po to, by mc wej w gwatowny spr. Wprost dopraszamy si o tak psychiczn wasalizacj. Nie potrafimy niczego ignorowa, a to bardzo atwo wykorzysta. I kolejne pytanie: po 11 wrzenia George W. Bush stwier dzi, e Rosja znajduje si w tym samym obozie, co Ameryka, obozie walczcym z terroryzmem. Wtedy pan w licie napisanym wsplnie z Jclcn Bonner krytykowa Amerykanw. Potem te stosunki midzy Rosj a Ameryk wyranie si pogorszy y. Potem my, Polacy, mielimy jakie - mniej lub bardziej uzasadnione - obawy, e Rosja chce si dogada z Francj i Niemcami ponad naszymi gowami. Nie wiemy na pewno, czy taki sojusz rzeczywicie istnieje, czy mia by zawarty. Kto jest dzi siaj pana zdaniem prawdziwym sojusznikiem Rosji na arenie midzynarodowej? WB: Dzi mwi si cigle o tym, jak Rosja pomoe USA w sprawie Iranu. Ciekawe jak... Ju teraz Rosjanie buduj w Iranie reaktory i sprzedaj Iraczykom Bg wie jakie sub stancje - uran, pluton. Obecna polityka Rosji jest bardzo dziwna - Moskwa nakania pewne pastwa do prowadzenia bardziej agresywnej polityki wobec Zachodu, a kiedy sytuacja staje si ju nie do wytrzymania, oferuje swoje usugi jako porednik. To - a nie trwale sojusze - stanowi podstaw rosyjskiego dziaania. W latach 20. by taki znany chwyt zodziei na ulicy. Podchodzi do ciebie z ceg i mwi: Kup pan ceg, bdzie ta niej". I to jest mniej wicej to samo: kup ceg. Tym zajmuje si Rosja. Bardzo stara si, by cay wiat uzna jej ludobjstwo w Czeczenii za cz oglnej walki z terroryzmem. Zachd tego nie uzna. Rosjanie sami si zreszt o to postarali. Niedawne morderstwa Politkowskiej czy Litwinienki jeszcze raz przypomniay wiatu, e to na Kremlu urzdu j terroryci.
289

Rozdzia czwarty Rosja Pytanie do pana Marciniaka: pan zawsze twierdzi, e Rosja jest sabsza, ni nam si wydaje. Czy rzeczywicie jest a tali saba, jak mwi Wadimir Bukowski? WM: Tak. Pan Bukowski zwrci uwag na rzecz podstawow - w dzisiejszej Rosji nie powstaje wsplnota polityczna, nie powstaje wsplnota komunikacji politycznej. W zwizku z tym nie mog tam powstawa rwnie idee polityczne. Rosja jest w tej chwili niestety pastwem opartym na zasadzie wykluczenia. Tak nie rodz si imperia. Impe ria s tworami ponadnarodowymi. W Rosji nie ma za ani potencjau cywilizacyjnego, ani zdolnoci absorpcji rnych kultur, wsplnot etnicznych, nie ma adnej innej idei ni prosta nienawi do obcych. Do tego trzeba doda brak reform wielu instytucji, co po woduje, e ogromne rodki finansowe, ktrymi w tej chwili Rosja dysponuje, nie mog by w sposb racjonalny spoytkowane. Pojawi si tutaj motyw przemwienia Putina w Monachium. Z jednej strony przesadza my, przypisujc nadmierne znaczenie temu wydarzeniu, poniewa bya to chyba po pro stu demonstracja fobii i kompleksw. Ale z drugiej strony ta mowa ma znaczenie. Tarcza antyrakietowa w sensie bezporednim nie stanowi zapewne zagroenia dla Rosji/nato miast narusza pewien komfort psychiczny, ktry istnia w okresie zimnej wojny. Polega on na tym, e obie rywalizujce ze sob strony miay pewno, e dysponuj odpowied nim potencjaem, by wykona drugie uderzenie. Jeli rzeczywicie projekt tarczy antyrakietowej zostanie zrealizowany, moe on zachwia takim przekonaniem po stronie rosyj skiej. To jest potencjalnie powany problem. Mona wprawdzie powiedzie, e to jest po prostu ich mylenie, stan niezadowolenia, o ktrym mwi wczeniej pan Bukowski, ale moe to te prowadzi do jakich nierozsdnych i nieprzemylanych dziaa. Druga sprawa, ktr chciabym poruszy, to pytanie: Co po Putinie?". Wydaje mi si, e warto na ten problem spojrze w mikroskali wyboru jednostkowego. Z jednej strony Pu tin jest takim zwykym postsowieckim czowiekiem, ktry chciaby korzysta z wolno ci, z dobrobytu i troch poy -jeli nie jak Roman Abramowicz, to przynajmniej jak Wowa Abramowicz. Po prostu odej, po omiu latach da sobie spokj z tymi nudnymi problemami: Czeczenami, rurocigami, tarczami, Gruzinami itd. - i korzysta z ycia. Jednoczenie jednalc zna on reguy obowizujcego systemu. Wie, e z Kremla mona odej, aie by moe nie dojdzie si dalej ni do najbliszego baru sushi. To oczywicie zmienia perspektyw. Myl, e te wszystkie hipotezy o pojawiajcych si nastpcach pojawio si w ostatnim czasie sze, siedem nazwisk - su tylko odwrceniu uwagi. W jzyku fachowym nazywa si to operacj przykrycia". Pan Pawowski, ktry apeluje o pozostanie Putina, niedawno wystpowa w Moskwie na konferencji powiconej Fran klinowi Delano Rooseveltowi i jego polityce, na ktrej permanentnie myli nazwiska dwch prezydentw: Roosevelta i Putina. Jest w tym by moe istotne przesanie pole gajce na tym, e Roosevelt byl jedynym amerykaskim prezydentem, ktry rzdzi du ej ni przez dwie kadencje. AN: Mam dwa pytania do pana Bukowskiego. Po pierwsze, chciabym nawiza do bar dzo smutnej konkluzji paskiej wypowiedzi, by zapyta, czy rzeczywicie nie widzi pan adnych szans na zmian Rosji na lepsze, adnych scenariuszy zmiany Rosji w takim kie runku, jaki pan zapocztkowa, w o ile gorszej sytuacji, ponad 40 lat temu? Czy to za chwianie systemu wadzy, jakie moe wiza si mimo wszystko z hipotetycznym prze kazaniem prezydentury jakiemu Putinowi-bis, nie stwarza pewnej szansy? Po drugie: czy widzi pan jakkolwiek rol dla czynnikw zewntrznych w tym, by Rosja moga od290

nale swoj nietotalitarnj nieimperialn tosamo? Mwi pan, e Polska nie ma tu taj adnej roli do odegrania, ale my czsto spogldamy z nadziej na UE jako na twr wikszy, z ktrym - w wypadku skuteczniejszej integracji i lepszego zrozumienia wspl notowych interesw przez najsilniejsze kraje Unii - Rosja musiaaby si liczy... WB:Nie mwiem, e w Rosji nie bdzie zmian. Miaem na myli to, e ich nie bdzie za mojego ycia. Zmiany byy i bd. Niesuszne byoby twierdzenie, e dzisiejsza Rosja jest gorsza ni Rosja, powiedzmy, za Breniewa. Jeli spojrzymy na stopie wolnoci, na swo body, ktre istniay z zaoenia", a nie dlatego e ustanowi je Putin, to oczywicie sytu acja jest lepsza. Niemoliwe jest ju zamknicie kraju. To nie znaczy, e tam jest wol no, ale jest pewien stopie wolnoci i tego zatrzyma ju nie mona. Najbardziej praw dopodobny scenariusz tego, co bdzie si odbywa w Rosji, zapisaem w ksice Mo skiewski proces" 15 lat temu. Ceny ropy i gazu nie bd wiecznie rosn. Wczeniej czy pniej musz spa. Wwczas rozpocznie si fragmentacja Rosji. Terytoria zaczn si oddziela ju nie tylko na zasadach etnicznych czy narodowociowych. Daleki Wschd, Syberia, poudniowy Ural - mymy to wszystko widzieli podczas krachu w 1998 roku. Kady region zamraa ceny na podstawowe produkty i rwnoczenie wprowadza ba riery celne midzy sob a ssiednimi regionami. Gdyby jeszcze zaczli drukowa pieni dze, staliby si odrbnymi pastwami. Taka tendencja istnieje. Jak tylko centrum osab nie, kiedy tylko ta manna, zupenie przez nich niezasuona, przestanie spada im na gow, powrci scenariusz podziau. Czy to dobrze, czy le? To ma swoje wady i zalety. W Rosji, w przeciwiestwie do normalnych krajw, wszystko byo budowane od dachu do fundamentw, a nie od fundamentw do dachu. Dopki nie zaczniemy budowy od fun damentw, ten kraj nie bdzie normalny. atwiej to zrobi na maym obszarze ni w ta kim ogromnym kraju. S i minusy. Nie wiemy przecie, w jaki sposb bd odpada te kawaki Rosji - na drodze pokojowej czy wojennej. A jeli bd walki, to o jakim zasigu. W kocu broni jest w Rosji pod dostatkiem - w tym chemicznej i bakteriologicznej. Ist nieje take 30 potencjalnych Czarnobyli i setki zakadw chemicznych. Jeli nie bdzie mia kto tego pilnowa - a aden kawaek nie moe przej caej infrastruktury - bdzie my mie wielk katastrof ekologiczn. Nie bd mwi, daczego odnosz si negatywnie do UE, bo jakbym zacz, musiabym mwi ze dwie godziny. Unia Europejska zostaa wymylona po to, by socjalici z Zacho du i moskiewscy komunici mogli si zjednoczy. Po to przygotowywano t konwergen cj.., Dlatego ta struktura nam pomc w niczym nie moe. To jest jeszcze jeden Zwizek Radziecki, tylko agodniejszy. Znw mamy par pyta z sali... Czy uwaa pan, e Rosja byaby dzi bogatsza, gdy by zamiast Putina rzdzia ni grupa, w ktrej znaJeliby si Bieriezowski, Gusin ski, Chodorkowski? WB: Rnica midzy klik Bieriezowski - Gusinski - Chodorkowski a klik rzdzc dzi nie jest wielka. Obie maj mniej wicej takie samo pochodzenie. Byem jednym z pierwszych, ktry rozmawia z Bieriezowskim w roku 2000, kiedy po ktni z Putinem wyjecha na Zachd. Staraem si mu wytumaczy, e nie powinien wraca, bo zosta nie prawdopodobnie zamordowany. Nie uwierzy mi. Powiedzia: Kto to zrobi? Wolodia Putin? On przyjdzie z kwiatami na urodziny mojej ony...". Midzy nimi jest bardzo nie wielka rnica.
291

Rozdzia czwarty Rosja Przedstawi pan straszny obraz dezintegracji Rosji. eby temu zapobiec, Rosja mu si mie jak integracyjn idee. Jeli nie wieikie, silne pastwo, silna armia, impe rium, to co moe poczy Rosjan? WB: Bardzo obawiam si wielkich, piknych idei. Kilka takich wielkich idei doprowadzi o do zagady wielu milionw istnie ludzkich. Wolabym, eby czowiek mia ide mniej sz, ale za to praktyczn. Przed Rosj nie stoi dzi zadanie stworzenia imperium, ona te raz po prostu musi przey. Prosz spojrze na statystyki demograficzne. miertelno dzieci taka jak w Indiach, mczyni doywaj rednio 60 lat, wskanik urodze jest ni szy od wskanika zgonw. Specjalici mwi, e za 30 lat w Rosji bdzie y nie wicej ni 100 milionw ludzi. Rosja znika. Nie uczmy innych narodw, jak y, nie kmy si z nimi. Moe sprbujemy nauczy rosyjskiego mczyzn nie pi na umr, przynosi do domu pienidze. Dzieci trzeba zabra z ulic, gdzie yj ich 2 miliony - tak jak w Brazylii. Idee tego typu przywitabym z radoci. Jaka bdzie rola Cerkwi rosyjskiej w dalszym rozwoju sytuacji w Rosji? WB: Problem w tym, e rosyjska Cerkiew prawosawna jest Cerkwi stalinowsk. Cer kiew zostaa zniszczona w latach 30. i Stalin j odtworzy na pocztku wojny na obraz i podobiestwo swoje, a nie boe - by zmotywowa ludno Rosji do oporu przeciwko Niemcom. Przecie Rosjanie poddawali si wtedy caymi milionami. Nikt nie chcia bro ni guagw i kochozw. eby powstrzyma ucieczk onierzy z armii, Stalin postano wi wrci do rosyjskich wartoci, do prawosawia, zacz mwi o Kutuzowie, Suworowie. Problem polega na tym, e aden patriarcha nie mg nie by wsppracownikiem KGB. My to wszystko wiemy, wie to caa Rosja. Wiemy, e agenturalnym pseudonimem patriarchy Aleksieja II byl Drozdw", e pisa on donosy na swoich kolegw do KGB. Jak rosyjska ludno moe odnosi si do tej Cerkwi z zaufaniem? Jak mona odnosi si do niej jako do autorytetu moralnego? Potrzebna jest bardzo silna odnowa samej Cer kwi, zanim Cerkiew zajmie si odnow kraju. marzec 2007

292

Gdzie jest wadza?


Przekonanie o istnieniu zakulisowych sit byto zastpcz form, w jakiej Polacy przeywali sabo pastwa Robert Krasowski

ytanie jest proste: dlaczego Leszek Miller, polityk, w ktrym trzy lata temu widziano Napoleona, ktremu wieszczono kilka kadencji wadzy, po niespe na jednej odchodzi w niesawie? A jego partia - wzr jednoci i skutecznoci - rozpada si i stoi u progu wyborczej klski? Odpowied jest rwnie prostu - ponie wa to, co na caym wiecie politykw wzmacnia, czyli wadza, w Polsce ici zabija. Obiegowa opinia jest inna. Wedle publicystw Miller mia wady, i to one sprawiy, e tak szybko upad. Wady wymieniaj jednym tchem: arogancja, niekompetencja, narcyzm, cynizm. Mniejsza z tym, e jeszcze niedawno wad tych nie widzieli i wieszczyli Millero wi wielkie sukcesy. Ale czy aby na pewno te wady skazuj premierw na porak? Kie dy przyjrzymy si innym krajom albo innym czasom, znajdziemy podobnych wadcw, czsto nawet gorszych, zupenych idiotw, zodziei i cynikw, ktrym te saboci" nie przeszkadzaj w spokojnym trwaniu u wadzy. Doprawdy, jeli tak typowe grzechy wad cw prowadz w Polsce do ich nieuchronnego upadku, to jestemy politycznym ideaem. Powinnimy zapraszafilozofwz caego wiata, by opisali wspania krain, w ktrej li wadcy, z ktrych lud jest niezadowolony, z miejsca trac posad. Jest te inny kopot, ktry pojawia si, gdy tylko signiemy pamici wstecz. Ot po dobne byy losy poprzednikw Millera, co nasuwa podejrzenie, e skoro im wszystkim si nie udao, to wida problem ley gbiej. Skoro dziesity premier wywrci si na po no prostej drodze, to znaczy, e nie jest ona wcale taka prosta. A ich klski maj rdo nie w ich osobistych sabociach, ale w saboci instrumentu, ktrym si posugiwali. Czyli w saboci polskiego pastwa.

W mechanizmie wadzy zepsuo si to, co najwaniejsze. Konstrukcja, ktra sprawia, e wola wadcy staje si rzeczywistoci. W zasadzie mona powiedzie, e wadza poli tyczna nie istnieje - przynajmniej nie w tej iloci, ktra jest niezbdna, aby wadcy za pewni wolne od kompromitacji trwanie, a poddanym minimum satysfakcji z rzdu. Cho teza o mierci pastwa brzmi nieco ekstrawagancko, to w istocie jest ona prost konkluzj powszechnie podzielanych poj. Silnego od pocztku III RP, a dzi niepodziel nie panujcego przekonania, e politycy wcale nie rzdz. e za ich plecami kryje si nie formalny ukad, czyli grupa trzymajca wadz.
297

Rozdzia pity III i IV RP Przekonanie o istnieniu zakulisowych si przez cae lata byo wymiewane jako spisko wa teoria dziejw. Tymczasem byo ono zastpcz form, w jakiej Polacy przeywali sa bo swojego pastwa. Nie tylko ci niewyksztaceni. Ju w roku 1990 wielu politykw i publicystw ruszyo na poszukiwanie klasy panujcej. Tak gorliwie, e ich polityczne na mitnoci poszy w tym wanie kierunku. Doszo do tego, e wiele ideowych tosamoci z pierwszej dekady niepodlegej Polski ksztatoway nie opcje wiatopogldowe, ale pr ba odpowiedzi na pytanie, leto rzdzi Polsk. Gwne tropy tych poszukiwa okazay si bdne i z perspektywy lat ocali si ich nie da. Jednak warto im si przyjrze, aby zro zumie, e poczucie saboci pastwa jest najtrwalszym dowiadczeniem III RP. Warto te z tego przegldu wyuska waciwy mora - pastwo jest sabe nie dlatego, e istnie je kto od niego silniejszy. Ono po prostu jest sabe. A z tej anarchii korzysta kady, kto ma na to ochot. Zanim przejdziemy do historii polskich poszukiwa centrw wadzy, przyda si jeszcze jedna uwaga. Ot tropienie nieformalnych ukadw - wyszydzane jako spiskowe myle nie - nie jest dowodem intelektualnej fiksacji. Czsto to wyjcie poza bana goszcy, e wadza jest pokornym cieltkiem, ktre konstytucja bez trudu wtacza w skrojone przez siebie instytucje. Tymczasem z natury swej wadza jest ywioem, nad ktrym zasady ustrojowe panuj jedynie czciowo. Od pocztku dziejw budowano ramy dla wadzy, ale zarwno w prymitywnych despotiach, jak i w wyrafinowanych demokracjach wadza pctrafia te ramy omin. Konsekwencj tej gry - politycznej siy i ustrojowej uprzy - byo pojawienie si podziau na klas rzdzc i panujc. Na tych, ktrzy maj wadz z tytulu ustrojowych zasad, i tych, ktrzy maj akcesoria sprawiajce, e bez wzgldu na ustrj ludzie s posuszni ich wolL Te akcesoria to oczywicie sia, bogactwo lub autory tet. Bywao, e wadca mia w zanadrzu i to, i to, wtedy caa wadza - oficjalna i niefor malna - trafiaa w jedne rce. Ale bywao te inaczej. Z rozproszonej w spoeczestwie wadzy tylko cz trafiaa w miejsca opatrzone insygniami. Tort wadzy dzielili take bankierzy, wielmoa, kapani, a wadca orientowa si nagle, e jego moc czsto jest tyl ko formalna, e ma insygnia wadzy i obszerny paac, ale cz sznurkw jest w innych rkach. e nie tylko od niego, ale te od kogo innego zaJey decyzja o wojnie, o sojuszach, o nowych podatkach. Bywao wrcz, e rzdzcy dostrzega, i jest tylko marionetk. e nad nim - nad rzdzcym - s ci, ktrzy realnie panuj. Wracajc do Polski. Ot tu sytuacja wyjtkowo sprzyjaa rozmyciu ustrojowych zasad. Przed 1989 rokiem wadzy nie zapano w ustrojow siatk, bo rzdzca PZPR chciaa, aby jej wadza bya zakulisowa i sama zbudowaa podzia na orodek rzdzcy i panujcy, lokujc siebie w tym drugim. Wedle zasad ustrojowych rzdzi odpowiedzialny przed Sejmem rzd, jednak decyzje podejmowaa PZPR. Do rzdzenia partia zbudowaa sobie wasne pastwo - Biuro Polityczne, Sekretariat, Komitet Centralny i jego wydziay, ko mitety wojewdzkie - rwnolege do pastwa waciwego. Wessaa do tej struktury wszelk wadz, wszelk moc sprawiania skutkw. Nic dziwnego, e oficjalne pastwo skarlao i zamienio si w co w rodzaju poczty - w instytucj zajmujc si obiegiem mniej wanych dokumentw. Po upadku PZPR wadzy kazano wrci do Sejmu, do rzdu, do administracji - a zatem do pastwa. Jednak co wnikliwsi wiedzieli, e wadza nie jest plastelin, ktr atwo przeoy z jednej foremki do drugiej. Dlatego nie uwierzyli, e trafi ona w caoci w r ce nowych, demokratycznie wybranych elit. Wiedzieli, e wadza jest dinem, ktry wy puszczony 4 czerwca hula po kraju, jak wiatr po polu. Jak go znale, jak zapa, jak na298

-<3
D
J J' J

I / I .-, \ t . / / I * ?

,Z^~ J [_,. ---~~~ v

(W)
/ J I *^ ^" 1 -=0 [

ZJ

uczy konstytucji, jak mu wytumaczy, e ma si podzieli na trzech mniejszych di nw, ktrzy maj sobie wzajemnie patrze na rce? Jednak najciekawsze pytanie brzmiao: gdzie jest din, gdzie zmaterializowa si istniejcy w kadym spoeczestwie potencja wadzy? I czy nie uformowa si on w klas panujc? Pierwsza interpretacja na temat klasy panujcej to teza z pocztku lat 90., i transfor macja ustrojowa jest pozorem, za ktrym kryj si gracze z PZPR, SB, a nawet z KGB. Cho z perspektywy lat teza wydaje si moe szalona, bya ona bardziej racjonalna ni wiara e olbrzymie brutalne i chytre imperium pado z dnia na dzie. Bo ta wizja bya jeszcze bardziej absurdalna. Gdyby jeszcze imperium przegrao krwaw wojn, ale ono pado w wyniku wyborw. Przygnioto je kilkanacie kilogramw papieru zuytego na karty do gosowania. Kto nie czu wtedy zdziwienia, ten niewiele rozumia z tego, co si dziao przez ponad p wieku na ponad poowie globu. Nawet nowi wadcy byli zaskoczeni. Premier Tadeusz Mazowiecki, polityk przytomny i nieskory do histerii, do koca swych rzdw nie wierzy w lojalno wojska i policji, cho byl ich zwierzchnikiem. Panowao wwczas przekonanie, e komunistyczni wadcy wy cofali si, ale dysponuj potnymi rodkami, z przemoc wcznie. Czemu z nich nie skorzystali? Czemu sprawna do koca cz imperium - tajne suby - z tak atwoci zrezygnowaa z wadzy i przestawia si na dziaalno gospodarcz? Pena abdykacja klasy panujcej bya wydarzeniem zaskakujcym. Nawet z dzisiejszej perspektywy. Jednak z czasem, widzc, e wojsko i policja s lojalne, a liderzy dawnej klasy panujcej to trzscy si emeryci, ktrych gwnym zmartwieniem jest wybielanie yciorysw, za czto szuka klasy panujcej w sferze gospodarki. Tam dziao si najwicej ciekawych rzeczy. By to czas wielkich afer, w ktrych splatay si wielkie pienidze i wielka polity ka; nic dziwnego, e uznano, i tu wije sobie gniazdo nowa klasa panujca. Hipotez wzmacniaa coraz silniej odczuwana atmosfera niemonoci, poczucie saboci wadzy nawet w tych sferach, ktre podlegaj penej kontroli rzdu. Take rzdzcy miewali po dobne odczucie. Sawna staa si wypowied premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego, kt ry odwiedziwszy wielk pastwow fabryk, zobaczywszy, e wadza mwi swoje, a pod wadni swoje, wyszed wcieky i oznajmi: To zwyky sabota". Niemono wadzy pastwowej signa wwczas dramatycznych rozmiarw. Najwik sze polskie fortuny rodziy si w wyniku zwykej kradziey majtku pastwa. Jednak ta kradzie dokonywaa si wedle szczeglnego klucza - najwiksze kski dostali ludzie z komunistycznych sub specjalnych. Nie jacy agenci, ale elita tych sub. Patrzc na te kariery, uznano, e nie mog by one wynikiem przypadku. Oraz e ludzie majcy za so b dowiadczenie agenturalne nie mog dziaa chaotycznie. A zatem - tak brzmiaa konkluzja - za ich karierami stoi wsplny plan. W jego wyniku dawne suby przejmuj wadz, ktrej filarem s wielkie pienidze oraz polityczne rami, czyli SLD. Znowu wrcia koncepcja klasy panujcej, ktra steruje pastwem wedle swego intere su. I znowu wyobraenie tej klasy byo oparte na kluczu biograficznym. Nowo polega a na tym, e tym razem ta koncepcja skupia si na wytumaczeniu zachowa pastwa. Ot klasa panujca zadecydowaa o tym, e rzdzcy walk z anarchi zamienili w fik cj. Nie mogc zrozumie, czemu polskie pastwo jest tak sabe, czemu policja jest bied na, sdy powolne i nieoczyszczone z dyspozycyjnych sdziw, czemu rzd toleruje szar stref i uwaszczanie si na majtku pastwa, poszukiwacze racjonalnoci uznali, e stoi za tym wyrana decyzja i jasny interes. e nad rzdem stoi kto Potny i zmusza rzd do utrzymywania korzystnego dla siebie chaosu.

299

Rozdzia pity III i IV RP To wyobraenie byo coraz powszechniej podzielane. Sprzyjay mu kolejne polityczne za wody, jakie przeywali Polacy. Zaczo si od tego, e z wol wielkich zmian poszed do wadzy Lech Wasa, by po kilku miesicach ogosi, e nic z nich nie bdzie. Spora cz Polakw pomylaa sobie: Wida istnieje orodek silniejszy i to on Was zablokowa". Potem doszed do wadzy Jan Olszewski i po p roku jego rzd upad bez adnego suk cesu. Kiedy traci wadz, uzna - a za nim wielu Polakw - e natrafi na jak olbrzy mi i straszn potg. Potem byo jeszcze ciekawiej. Oywia si grupa, ktra wczeniej w poszukiwaniu dru giego dna polityki skonna bya widzie obd. Sprawi to powrt do wadzy postkomu nistw w 1993 roku. Korupcja, zawaszczanie gospodarki, czystki w pastwie wywoay poczucie dja vu. Z pocztku niemiao, potem coraz mocniej zaczto mwi o cigoci politycznych zachowa PZPR i SLD. Nawet politycy Unii Wolnoci - wczeniej odrzuca jcy wizj postkomunistycznego ukadu wadzy - zaczli mwi, e ostatnie lata byy ka muflaem. Biznesowe kariery ludzi z dawnego ukadu budziy powszechne ju emocje Spite w intelektualn cao wyraay one pogld, e istnieje klasa panujca oparta na wsplnej biografii. e byli komunici buduj wielki holding polityczny (byy to czasy raitologizacji sprawnoci organizacyjnej SLD), w ktrym wielkie pienidze, media publicz ne i wpywy polityczne miay si uoy w niewywrotnq cao. W przygotowany na wszystko organizm, w ktrym jedni kradn, a drudzy s osaniajcymi ich prokuratora mi, w ktrym politycy robi, co chc, bo wiedz, e media i tak o tym nie poinformuj. I tak dalej. To wyobraenie klasy panujcej zdobyo najwiksz popularno. Byo eleganckim kom promisem midzy tymi, ktrzy nie dawali si zwie ustrojowym pozorom, oraz tymi, ktrzy nieufnie patrzyli na szukanie w polityce drugiego dna W tej konstrukcji klasa pa nujca, owszem, istniaa, ale niejako ukryty sprawca wszelkiego zla, ale gracz jawny, ktry z ostentacj naduywa regu demokracji do budowy orodka wadzy, ktry z de mokracj nie ma nic wsplnego. Problemy z wadz stay si namacalne, ale i atwe do wykorzenienia. Wystarczy wygra wybory i odsun od wadzy SLD. Smutne losy solidarnociowej koalicji (1997 - 2001) na cale lata oduczyy Polakw szu kania ukrytych centrw wadzy. Nic dziwnego. Poraka prawicy bya zarazem porak antykomunizmu, a przecie wszystkie dotychczasowe wyobraenia klasy panujcej ko jarzyy j z SLD. Drugim powodem bya szczeglna niech, jak wzbudzili politycy z ekipy Buzka. Poszu kiwanie klasy panujcej zastpione zostao krytyk jakoci elit politycznych. Uznano, e zo nie jest gdzie z tylu, nie w chorych strukturach wl adzy, ale w tym, co najbardziej wi doczne - w samych politykach. Rzdowi AWS - UW nie udao si, bo Buzek by oferm, Krzaklewski tpym zarozumialcem, Balcerowicz ciasnym technokrat... Ten typ uzasadnie oznacza intelektualny regres. Z pozoru wyglda na triumf trze wego sdu, wolnego od nadmiernej podejrzliwoci, w istocie jednak absolutyzowa kwe stie wtrne, a objawy choroby bral za rzecz sam. Najbardziej spektakularne byo spro wadzenie kopotw z wadz do korupcji rozumianej niejako sabo pastwa, ale jako sabo ludzi. Myl polityczna zostaa sprowadzona do postulatu moralnej i intelektual nej odnowy politykw. Do infantylnej formuy: dobre rzdy to rzdy dobrych ludzi, m dre rzdy to rzdy mdrych ludzi, uczciwe rzdy to rzdy uczciwych ludzi. Hipoteza klasy panujcej powrcia nage, po roku rzdw Millera. Nagle, bo na samym pocztku kadencji nie byo mowy o klasie panujcej. Odwrotnie, uwaano, e rzd sku300

pi w swych rkach zawrotn porcj wadzy. Jeszcze nigdy w historii III RP nie postrze gano wadzy jako tak silnej. Nie dlatego, aby w istocie bya taka silna, po prostu SLD za razi wszystkich swoj wiar w atwo rzdzenia. T wiar zrodzio w SLD odkrycie se kretu wadzy - tego, e polityczna mdro i sia zmagazynowana jest w pastwie, w ist nieniu struktur wadzy, a nie w wyborczym programie i rzekomych fachowcach. Prawi ca mdroci pastwa nie skorzystaa, bo potraktowaa pastwo jak wroga, ktrego trzeba zdekomunizowa, zlustrowa, oczyci ze zodziei, a to, co zostao, pogoni do re formatorskiego galopu. Lewica postanowia postpi odwrotnie: wykorzysta pastwo i zda si na jego dowiadczenie. Rozumowanie byo poprawne, problem w tym, e w strukturach polskiego pastwa ni czego nie znaleziono. adnej rutyny. adnej mdroci. Ani adnej siy. Przejwszy pa stwo, Miler poczu si bezradny i... zdziwiony. Poprzedni premierzy musieli dzieli si wadz ze zwizkowcami, z Sejmem czy z prezydentem, jego tymczasem nikt nie ogra nicza i mimo to czul, e rzeczywistoci zmieni nie moe. Cho nie stawiaa mu ona oporu, to jednak nie daa si formowa, bya jak boto, z kt rego nie mona wyrzebi adnego ksztatu. To wanie - a nie barbarzystwo - sprawi o, e ten niegupi polityk coraz rozpaczliwiej zacz szuka wadzy. I brutalnie najecha pastwo. Przyczyny jego zachowa przeoczono, bo liberalna demokracja znieczulia nas na dawniej oczywist prawd - e sabo demoralizuje wadz rwnie mocno, jak sil. I pcha rzdzcych w stron rwnie brutalnych zachowa. Obraz supersilnego rzdu upad wskutek dwch wydarze: afery Rywina i skandali po kazujcych wpywy wielkiego biznesu (zwaszcza Gudzowatego i Kulczyka). Nagle ody o wyobraenie klasy panujcej, dla ktrej oficjalne struktury wadzy s jedynie parawa nem. Grupa trzymajca wadz" (wedle sw Rywina) czy towarzystwo" (wedle no menklatury Michnika) stay si symbolem podziau rzeczywistoci politycznej na wi dzialn (i nieistotn) oraz ukryt, w ktrej rozstrzygane s najwaniejsze sprawy. W ten obraz uwierzono tak mocno, e hipoteza klasy panujcej przestaa by hipotez, staa si oficjaln teori polityczn goszon rwnie przez elity. Ona te zrodzia gwne haso polityczne tego okresu - zamknicia oczu III RP i zainicjowania IV. Najnowsza spiskowa koncepcja ma jednak wszystkie saboci poprzednich. Przede wszystkim wyolbrzymia potg klasy panujcej. A przecie jeli Polsk tak mocno rz dzi towarzystwo", to upadek Czarzastego, Kwiatkowskiego czy Millera jest zupenie nie zrozumiay. Bd wzi si std, e nie dostrzeono, i korupcyjny rozmach towarzy stwa" wcale nie musi by dowodem jego siy, tylko bezczelnoci. A ta bra si moe ze saboci pastwa, z poczucia, e sdziw i prokuratorw mona kupi albo bezkarnie lekceway. Rnica jest istotna. Chodzi o to, czy za afer Rywina stoi grupa silnych i wadczych oli garchw, czy moe zagon watakw, zwykych politycznych awanturnikw. Ludzi, kt rych wpywy starczay, aby zakpi z pastwa, ale przecie byy zarazem zbyt skromne, by obroni si przed aonie sab w Polsce opini publiczn. Jeli rzdy Millera czego dowiody, to raczej tego drugiego. Ale ciekawszy jest chyba inny mora. Nie ten - tak modny - e wadza absolutna demoralizuje absolutnie. Polska konkluzja jest bardziej przewrotna: nawet najbardziej zdemoralizowana klika nie zakosztuje w Polsce prawdzi wej wadzy, o absolutnej nie wspominajc. Bo tego dobra tu nie ma. Istotnym potwierdzeniem tych tez s osobiste dowiadczenia rzdzcych. Nie s one szerzej znane, bo byli wadcy nie s skonni do publicznych zwierze. Boj si, e przy-

301

Rozdzia pity III i IV RP znaj si do wasnej nieudolnoci. Milczc, nie wiedz, e ich poprzednicy mieli takie sa me kopoty. e kolejne ekipy butnym zachowaniem maskoway swe zagubienie. Skrywa jc swe przeycia, nie wiedz, e nie byo jeszcze premiera, ktry przechadzaby si po kancelarii jak po swoich wociach. Wystraszeni kolejnymi kopotami kolejni szefowie rzdu robili to samo: okopywali si w murach gabinetu i z grup najbliszych wsppra cownikw, w czasie niekoczcych si narad, prbowali zrozumie realia, w ktrych si pogubili. Te dowiadczenia premierw nie s psychologiczn hipotez. To wiedza dziennikarza, ktry przez lata interesowa si realiami sprawowania wadzy. Z wielu rozmw zawsze wyania si ten sam obraz ewidentnej niemonoci. Wszyscy premierzy, dochodzc do wadzy, szybko orientowali si, jak mao mog zrobi i ca reszt krtkiej z reguy ka dencji spdzali na prbie zrozumienia, kto im w rzdzeniu przeszkadza. Z reguy poja wiay si u nich postawy typowe dla zagubionych wadcw - izolowanie si, zgorzknia o, podejrzliwo. Po zdaniu urzdu czyo ich poczucie bycia zdradzonym - przez ko alicjanta, przez wasne zaplecze. Oraz poczucie krzywdy - bo o ile nic nierozumiejce spoeczestwo widziao premiera, ktry niewiele robi, on sam mia poczucie, e stoczy homerycki bj. adnemu z nich nie przyszo do gowy najprostsze wyjanienie: e nie ma pastwa. Moe dlatego, e yjc w wiecie urzdnikw trzeba by skoczonym solipsyst, aby gosi ich nieistnienie. Tymczasem oni, owszem, s, ale ich obecno nie dowo dzi istnienia pastwa, a zatem struktury zmieniajcej rzeczywisto podug woli wad cy. Zwykemu obywatelowi, ktry zna pastwo od dou, z nieudanych prb zaatwienia swoich drobnych spraw trudno uwierzy, e od gry pastwo wyglda jeszcze gorzej. Tam urzdnicy maj lepsze krawaty i suchaj premiera z wikszym szacunkiem, jednak polecenia premiera nie s bardziej skuteczne od prb obywatela. Prawda jest taka, e premierzy mog co osign jedynie wasnymi rkami. Buzek spdzi dwa dni nad ko lumnami cyfr, liczc, ile pienidzy moe dopaci strajkujcym rolnikom, bo mimo strjkw resort rolnictwa nie potrafi przygotowa jakiejkolwiek analizy. MiJJer po roku rzdzenia by zaskoczony inercj biurokracji. Wyobraenie wadczego premiera, ktry siedzi za biurkiem wydajc kolejne rozkazy, nie ma nic wsplnego z polsk rzeczywistoci. Po ldlku tygodniach rzdzenia wszyscy pol scy premierzy uwiadamiaj sobie, e ich polecenia gdzie grzzn. Prbuj zrozumie powody, aden z urzdnikw nie chce przyzna si do winy, w kocu znajduj winnego, ktry na przykad zbyt dugo czeka na prawn opini. Premier robi awantur, sprawy id do przodu, opinia zostaje wydana, tyle e potem to polecenie znowu gdzie grznie. Awantura si powtarza, premier krzyczy, ale jego determinacja sabnie. Z czasem godzi si na to, e rzdzenie to biurokratyczny obrzdek, w ktrym premier podpisuje stosy dokumentw i przyjmuje tumy zbdnych goci. Z wadzy zostaje mu jedynie forma wadcze pozy, ktre przyjmuje przed kamerami i w domu, kiedy onie i dzieciom opowia da o swych triumfach. Duga historia poszukiwa klasy panujcej pokazuje, e tej klasy w Polsce nie ma, e nie ma czynnika, ktry z gry czy z boku blokuje dziaanie rzdu. Sabo wadzy tkwi w sa mym pastwie; nie jego przeciwnicy s silni, ale ono samo jest bezradne. Wadza - ta sil niejsza ni padajcy co chwila premierzy - nie istnieje, nie schowaa si w jakim ukry ciu, ale po prostu zanika. Jak w stanie natury - przedpastwowym stadium opisywa nym przez Hobbesa - powrcia ona do swoich wacicieli, do jednostek. Klasa panuj ca jest tylko hipostaz bezsilnoci pastwa, a nie opisem realnych grup. Nawet pojcie
302

[.^---^ "" /f ""% ') !

Ci / /r\/ \;

~^1 "'" J ^j |

rxi
nr

^ ^ d

pastwa skorumpowanego" nie jest zbyt tram, bo wyolbrzymia si lobbystw. A to nie oni s silni, tylko pastwo sabe. Wracajc do pytania z pocztku tekstu: ot Miller upad! dlatego, e wsiad na chabet, ktrej do galopu nikt ju zmusi nie zdoa. Upad, bo siedzc na tym koniu, nie mia cza su myle o powoeniu. Ca jego uwag pochania mu jeden cel: utrzyma si w siodle. Nic dziwnego, e wywrci si na pierwszej przeszkodzie. Przyjwszy powysze wyjanienie, nie sposb odmwi sobie prognozy. Ot nastpc Millera czeka dokadnie ten sam los. Moe nawet jest w tym jaka porcja optymizmu bo w takim razie Lepper przestaje by straszny. Przyszo jest ju bowiem znana: ani Rokita nic nie naprawi, ani Lepper nie zepsuje. Chyba e pojawi si wadca, ktry zrozu mie, e polityka polega take na naprawie narzdzi rzdzenia. Kluczem do pogldw Kuleszy byo rozrnienie dwch administracji: jedna zarzdza (dba o wypaty, pilnuje norm bhp, chroni rodowisko itp.), druga planuje i rzdzi. Ot tej drugiej - tej prawdziwej wadzy politycznej - w Polsce nie ma. Polscy politycy w 1989 roku nie zauwayli, e istnieje tylko ta pierwsza administracja (i to zdezelowana). I e uywanie jej do rzdzenia skazuje ich na porak. Kulesza przez wiele lat tumaczy, e trzeba zbudowa aparat okrelajcy strategie polityczne i egzekwujcy je potem na ad ministracji. W istocie przegra, bo reforma centrum zostaa wprowadzona poowicznie. Nie udao si wyprowadzi spraw biecych poza obrb administracji politycznej, tak by ministerstwa skupiy si na obsudze ministrw jako politykw. Dlatego dzi ministrowie polscy yj bahostkami, do ktrych redukuj ich zainteresowania ministerialnych apa ratw. Dlatego Kulesza twierdzi, e w zasadzie Polsk nikt nie rzdzi, e po 1989 roku nie doszo do odzyskania suwerennoci pastwowej. Najsilniej tez o upadku wadzy w Polsce formuuje Jadwiga Staniszkis. Jej zdaniem, in stytucje wadzy zostay zredukowane do teatru, jaki jest odgrywany przed oczami oby wateli. Jedni w nim graj wadz, drudzy opozycj, jednak nie rzdz ani jedni, ani dru dzy. Pastwo nie ma ju instrumentw wadzy, bo je bezmylnie oddao. Cz przesza w rce komercyjnych agencji i funduszy (np. suba zdrowia), inn cz utracono, wcho dzc do Unii i integrujc si ze wiatow gospodark. W obu przypadkach bd polega na tyra, e pastwo wyzbywao si wadzy zbyt szybko, zanim poszczeglne fragmenty gospodarki i usug osigny poziom rozwoju pozwalajcy na ich bezpieczne usamodziel nienie. kwiecie 2004

303

Kiedy naprawd umara Solidarno"


rozmawiaj David Ost Cezary Michalski

ak to si stao, e pan, bdc osob o lewicowych pogldach, zainteresowa si polsk opozycj i to na kilka lat wczeniej, zanim Polska staa si w wiecie mod na, najpierw dziki pierwszej Solidarnoci", a pniej w wyniku jej widowisko wej likwidacji? Prosz pamita, e moda na Solidarno" i Polsk bya na Zachodzie dosy pytka. Owszem, zachodnia prasa interesowaa si wszelkimi barwnymi relacjami z Polski, jed nak kady szuka tam swojego tematu i kady rozumia te wydarzenia inaczej, wedug wasnych sympatii. Jeli chodzi o mnie, to bardzo wczenie zainteresowaem si nie tyl ko Polsk, ale caym wiatem komunistycznym. Kiedy miaem osiem, dziewi lat rodzi ce zabrali mnie w Nowym Jorku na manifestacj przeciwko wojnie w Wietnamie. Byo to w czasach, zanim jeszcze takie manifestacje stay si masowe. Pierwsze protesty nie cieszyy si zbytni popularnoci i pamitam, jak chodzilimy w kko po Pitej Alei, a po drugiej stronie ulicy staa wiksza od nas grupa zwolennikw amerykaskiej inter wencji Krzyczeli: Wracajcie do Rosji!" i Better dead than red" (lepiej by martwym ni czerwonym). Spytaem potem rodzicw, co mamy wsplnego z Rosj, skoro jestemy przeciwko wojnie w Wietnamie?

Kiedy mody czowiek dowiaduje si, e jest sowieckim agentem, to dalszy rozwj moe i take w stron sympatii do Rosji. Na mnie mieli w modoci wpyw amerykascy trockici. A oni byli bardzo antysowieccy. Uwaali, e oba systemy s skrajnie niedoskonae i pokadali nadzieje w antysystemowych opozycjach wewntrznych. Jak to jest, kiedy odrzuca si oba systemy, dla ktrych nie ma realnej alternatywy? Pytam, bo w polowie lat 80. radykalni polscy antykomunici znaleli si w podob nej sytuacji. Stracilimy ju dziewictwo, wiedzielimy, e kapitalistyczny Zachd" zaakceptowa istnienie bloku wschodniego". Ale dowiadczenie, e w realnej hi storii nie ma pozytywnego bohatera, byloglboko nihilistyczne. My traktowalimy to raczej jako rdo nadziei. Mielimy poczucie, e moemy by twr304

cami nowego wiata, przyczynimy si do jego ulepszenia. Zastanawialimy si tylko, ja kimi metodami doprowadzi do zmian. Rewolucja? Wielu ludzi mwio rewolucja", ale ju nie wiedzielimy, czym miaaby by. Moe emocjonalnie podobaa mi si rewolucyjna guerrilla, ale miaem wtpliwoci zarw no co do skutecznoci takiej walki, jak te co do jej moliwych spoecznych konse kwencji. Bardzo szybko zaczem si take le czu w mojej trockistowskiej partii. Odrzucao mnie jej sekciarstwo, przekonanie, e tylko w naszych szeregach jest prawda, tylko my robimy wszystko susznie. Przeom nastpi w chwili, gdy kierow nictwo zakazao mi wyjazdu do Rosji - chodzio o znan przeszo, kiedy stalinow cy zabijali trockistw. To zreszt byy najczciej prawdziwe historie. Na uniwersy tecie w Berkeley pracowa jeszcze wtedy znany profesor antropologii, ktry bezpo rednio przyczyni si do zabicia przez stalinowskich agentw syna Trockiego. Wic partia ostrzega mnie, e jak pojad do Rosji i wrc, to oni nigdy nie bd pewni, dla czego przeyem, czy nie zostaem ju zwerbowany. Ja im mwi: Dajcie spokj, jest 1975 rok i Rosjanie nie bd terroryzowa kadego 19-letniego studenta z USA". Ale musiaem wystpi z partii. I dobrze. Studiowaem w Moskwie w apogeum rzdw Breniewa. To ju nie by totalitaryzm, ludzie wypowiadali si swobodniej, ale wadza by a bardzo stabilna. Mg pan swobodnie rozmawia, nawiza kontakty z dysydentami? Miaem wtedy 19 - 20 at. Nie kontaktowaem si z dysydentami, raczej z innymi mody mi ludmi, studentami, artystami. Prowadzili oni do swobodne rozmowy na temat Ro sji. W Moskwie zainteresowaem si Polsk, kupiem podrcznik do nauki polskiego. W grupie naszych studentw bya dziewczyna, ydwka z Wrocawia, ktra wyjechaa do USA z rodzicami, gdy miaa 13 lat. W styczniu 1976 roku pozwolono jej odwiedzi Wrocaw, a ja pojechaem razem z ni - bya to moja pierwsza wizyta w Polsce. Wrci em rok pniej i w waszym kraju byo ju zupenie inaczej. W tym czasie byl czerwiec 1976, wydarzenia w Radomiu i Ursusie, powstanie jaw nej opozycji - Komitetu Obrony Robotnikw. Ju wiedziaem, e to bardzo ciekawe miejsce i naley tu wraca. Ale te chodzio mi o co innego. W latach 70. czowiek z Zachodu naraa si na bardzo atwy zarzut ze stro ny ludzi zaangaowanych w dziaalno dysydenck na Wschodzie, e jest naiwny, nic nie rozumie. Nie mona porozmawia z nami jak z ludmi dorosymi, bo mamy zupenie odmienne dowiadczenia, ktre niczego nas nie nauczyy odnonie lewicy, komunizmu... Wiedziaem, e troch tak jest, ale chciaem to przeama. Postanowiem dowiedzie si jak najwicej, y w tym wiecie, sta si tumaczem tutejszego dowiadczenia dla za chodniej lewicy, intelektualistw... Wrciem do USA i w 1977 zaczem studia dokto ranckie. Trzy lata pniej powstaa Solidarno". Przyjechaem do Polski na krtko, w marcu 1981. Dotarem nawet do Bydgoszczy w czasie tamtejszych zaj, kiedy po pobi ciu Rulewskiego i innych dziaaczy zwizkowych grozi strajk generalny i radziecka in terwencja. Ponownie znalazem si w Polsce we wrzeniu 1981 roku na stypendium Ful brighta i zostaem do grudnia 1982, to byy ostatnie miesice Solidarnoci" i cay pierw szy rok stanu wojennego. Wtedy zrozumiaem do duo z tego, czym jest system komu305

David Ost ur. 1955, profesor politologii w Hobart and William Smith Colleges w stanie Nowy Jork, wykada rwnie na Uniwersytecie Warszawskim i Central European University. Od lat 70. blisko zwizany z polsk opozycj demokratyczn. Jest autorem wielu artykuw i ksiek o Europie rodkowoWschodniej.

Rozdzia pity III i IV RP nistyczny. Oczywicie - miaem amerykaski paszport, ale mao kto mg mi zarzuci naiwno. Kiedy po stanie wojennym wrciem do USA - a byem przecie znany jako lewicowiec - szokowaem moich przyjaci, mwic, e nawet dla ludzi lewicy, ktrzy szanuj wolno i swobody obywatelskie, lepiej y w kraju rzdzonym przez Ronalda Reagana ni przez gen. Jaruzelskiego. Patrzono na mnie jak na renegata. Czy David Ost jest ju byym lewicowcem? Co si z nim stao...? Czym tak naprawd bya dla pana - amerykaskiego lewicowca, i to wcale nie bye go - pierwsza Solidarno". No bo z jednej strony wymarzony ruch robotnikw i radykalnej inteligencji, ale drugiej - symbole religijne, Koci, ruch narodowy.., Oczywicie stykaem si z polsk religijnoci, jednoczenie jednak miaem wraenie, e Solidarno" bya nastawiona o wiele przychylniej do Kocioa ni Koci do So lidarnoci". Solidarno" cigle powtarzaa, e szanuje Koci, e Koci jest wany w polskiej tradycji, zarazem dziaaa bardzo samodzielnie. Bya autonomiczn organi zacj. To zaczo si od samego pocztku, kiedy strajkujcy robotnicy w Stoczni Gda skiej nie posuchali wezwania prymasa, eby natychmiast zakoczy strajk, bo to mo e doprowadzi do jakiej rewolucji. Z kolei Koci podchodzi do Solidarnoci" tro ch nieufnie. W epoce Gierka, mimo wszystkich problemw, Koci wywalczy ju so bie spore prawa, by czci establishmentu, ruch solidarnociowy natomiast uosabia wol bardzo radykalnej zmiany. Podobnie jak wielu ludzi z zachodniej nowej lewicy, kt rzy zrywali wtedy z komunizmem i nie widzieli adnych powodw, by czu sympati do ZSRR, traktowalimy zarwno Solidarno", jak i cay ruch dysydencki w bloku wschodnim jako szans na co zupenie nowego. Uczylimy si od was. Wiedzielimy ju, e przez rewolucj nie mona zbudowa lepszego wiata i spoeczestwa, e zaj cie miejsca w elicie wadzy bdzie reprodukowao wszystkie dawne wady. I nagle oka zao si, e ruch dysydencki prbuje przemyle to samo. Na Wgrzech Konrad pisa o tym w swojej Antypolityce", wanie temu powicone byy teksty Jacka Kuronia i Adama Michnika z lat 70. W ruchu dysydenckim nie byo wtedy wida prawicy. Im z jednej strony trudno si byo przebi, a z drugiej uywali niemodnych kategorii: naro du, niepodlegoci... Tymczasem w rodowiskach dysydenckich przewaa jzyk lewi cowy, opierano si na pojciach, kti-e byy bliskie lewicy zachodniej. W KOR nawet Macierewicz by bardzo radykalny i raczej lewicowy. Take na Zachodzie w latach 70. lewica dominowaa intelektualnie i politycznie. W Eu ropie Zachodniej socjaldemokracja rzdzia albo miaa siln pozycj. W USA nawet Ni xon i jego otoczenie akceptowao keynesowskie koncepcje ekonomiczne i spoeczne, za kadajce silne oddziaywanie przez pastwo na gospodark i procesy spoeczne. I w tej atmosferze mamy lewicowych opozycjonistw na Wschodzie, i wanie tam powstaj no we idee, jak naley walczy o zmian spoeczestwa, systemu wadzy. Zamiast walki o przejcie pastwa w akcie rewolucyjnego przewrotu mamy to, o czym mwi Havel, e trzeba y w prawdzie". Albo -jak to formuowa w swoich artykuach z lat 70. Adam Michnik - e trzeba y tak, jakbymy ju byli w pastwie demokratycznym, jakby nam byo wszystko wolno. Nie mylmy od razu o wielkiej polityce, lecz o przemianie moralnej. Twrzmy wasne spoeczestwo, yjmy w poczuciu absolutnej autonomii i niezalenoci

p -

To odkrycie byo jednak na Wschodzie wymuszone przez okolicznoci. Dysydenci nie mogli obali wadzy, bo byli za sabi. Gdyby odwoali si do radykalnych metod,
306

wadza miaaby pretekst, by ich zniszczy. Korzystano te z tego, e po raz pierw szy w stosunkach midzynarodowych zaczy si liczy prawa czowieka. Oczywicie, e bya to pragmatyczna odpowied na okolicznoci, ale co z tego? Okazaa a bardzo ciekawa teoretycznie. Poza tym pojawienie si ruchu dysydenckiego odpowia dao naszym oczekiwaniom. Nie byy to nawet wiadome oczekiwania, raczej - podwia domo zachodniej lewicy. Moda lewica realizowaa si wtedy na Zachodzie w kontrkulture, rewolucji obyczajowej, seksualnej, rockandrollowej. Tb wszystko byo dla nas czci lewicowego radykalizmu, ale nie bardzo rozumielimy, co z tego wynika politycznie. Tworzylimy ju ruch, ktry bardzo gboko przeksztaca spoeczestwo, ale nie mielimy wiadomoci jego znaczenia. Na Zachodzie nie daoby si ju zrealizowa adnej rewolucji politycznej, zbrojnej... U was takiej rewolucji po pro stu nie mona byo przeprowadzi. W ten sposb wymuszona sytuacja staa si podnie t do autentycznego wysiku intelektualnego. Ludzie u was powiedzieli sobie: Nie mo emy przej wadzy, ale moe nie to jest najwaniejsze". Przecie kolejne grupy rewo lucjonistw zdobyway wadz i tony w tym bagnie. Rewolucjonici przejmowali rzdy nad starym, niezmienionym spoeczestwem. Pniej, z racji wymaga wadzy, musieli to spoeczestwo represjonowa. I wszystko wracao do punktu wyjcia. Dlatego wschodni opozycjonici, ktrzy zapamitali t lekcj lewicowej tradycji, mwili: Nie mo emy przej wadzy, ale to nie szkodzi, bo moemy si uczy, rozmawia ze sob, dopro wadzi do gbokiej przemiany moraJnej, ktra bdzie miaa wpyw take na wielk po lityk, zmieni spoeczestwo, a w kocu take pastwo". To wszystko byo moe troch zbyt racjonalne. Dysydenci nie rozumieli, e ludzie potrzebuj w polityce take emocji. Ale z drugiej strony znajdowali si wwczas w bardzo specyficznej sytuacji. Pod dykta turracjonalnomoe by jednoczenie emocjonalna. To poczenie racjonalnoci z oporem przeciw dyktaturze sprawiao, e racjonalno zyskiwaa dodatkow sankcj. Mona byo by zaangaowanym racjonalist. Jat dysydenci i ludzie pierwszej Solidarnoci" przyjmowali lewicowego radykaa z USA? W marcu 1981 w Bydgoszczy trafiem na trwajce ju od wielu godzin spotkanie zwiz kowcw. Byo tam wielu robotnikw i rolnikw. Kiedy dowiedzieli si, skd jestem, m wi: Widzi pan, nie bardzo wiemy, jak wyglda ta cala demokracja. Pan w niej yje, to pewnie pan mgby nam wiele o niej powiedzie. Dyskutujemy ju z godzin nad jed n spraw i nie moemy doj do porozumienia, ale w prawdziwej demokracji...". Od powiedziaem: Wanie tu jest prawdziwa demokracja, prbujecie wypracowa jakie stanowisko, to nie s, tak jak u nas, powierzchowne rytuay, gdzie nie chodzi o idee, ale o wygld kandydata i jego zdolno autoreklamy. U was rozmawia si o wanych spra wach. Jestecie traktowani powanie przez pastwo. Wic nie mwcie, e nie tworzy cie prawdziwej demokracji". Pisaem zreszt takie wanie korespondencje do prasy amerykaskiej, publikowano je m.in. w lewicujcym tygodniku amerykaskim In These Times" (W tych czasach"). Cieszyy si one wielkim zainteresowaniem. Nie twierdziem, jak inni Amerykanie, e Solidarno" chce zbudowa kapitalizm taki jak u nas. Bo to nie byo wtedy prawd. Podobnie jak nie wolno byo mwi o przejciu wadzy politycznej, nie wolno byo take mwi o kapitalizmie. I w ruchu dysydenckim powstaway bardzo ciekawe koncepcje dotyczce wasnoci spoecznej i spoecznego zarzdzania gospodark.

307

Rozdzia pity III i IV RP


Komunistyczne pastwo nie uznao jednak pierwszej Solidarnoci" za ruch wy cznie moralny i potraktowao j bardzo powanie, wprowadzajc stan wojenny. Oczywicie stan wojenny pooy kres tym intelektualnym eksperymentom i zmniej szy zamiowanie opozycji do demokracji. Chocia jeszcze na tydzie przed 13 grud nia podczas walnego zebrania delegatw Regionu Mazowsze Zbigniew Bujak mwi, e nastpi konfrontacja, ale jak co si zacznie dzia, to zwrcimy si do pastwa z pytaniem, jak mamy zareagowa". Bardzo mnie wtedy zachwycio to, e Solidar no" zachowuje demokratycznego ducha nawet w obliczu starcia. Zreszt pniej zwizek zupenie susznie wybra pokojowe formy oporu przeciwko wadzy. W pierw szym roku stanu wojennego spoeczny opr byl bardzo szeroki. Dotarcie wwczas do kogo, kto otwarcie przedstawiaby si jako komunista, byo bardzo trudne, wrcz niemoliwe. Ale potem przyszo zaamanie. Blisko milion ludzi z pokolenia tworzcego pierw sz Solidarno" i troch modszego wyjechao na emigracj. Konieczno ycio wa sprawia, e wielu powrcio do systemu. Ta demobilizacja miaa wpyw na ksztat wydarze roku 1989. Kiedy dyktatura kontroluje gospodark, polityk zatrudnienia, moe take skutecznie kontrolowa spoeczestwo. Jednak ju w latach 80. elementy pastwa policyjnego ukryway gbok utrat wiary w komunizm, odchodzenie od kolejnych form kontroli spoecznej, prb reform. Byo wiadomo, e komunizm umar, tylko nie bardzo wiedzia no, jak z niego wyj. W polowie lat 80. publikowaem na Zachodzie teksty udowadnia jce, e system komunistyczny jest nie do utrzymania, e zaczyna si zmienia i bdzie my wkrtce obserwowa gboki przeom na Wschodzie. Byem cigle studentem, dok torantem i wielu redaktorw na Zachodzie przyjmowao moje teksty z niedowierzaniem. Pytali: Jak to si zmienia, skoro cigle jest tym samym policyjnym totalitaryzmem?". Nie rozumieli, e spoecznie komunizm jest ju martwy. Tak wic nie uwaaem, e w latach 80. Solidarno" w wymiarze spoecznym znika. Nie powstay grupy terrorystyczne, bo ludzie mieli wiadomo, e innymi rodkami nadal zbliaj si do demokracji - gospodarczo, spoecznie, w sferze samoksztacenia. Powstaway wtedy fascynujce koncepcje dotyczce samorzdu robotniczego, roli zwizkw zawodowych... W 1989 roku okazao si, e mona przej wadz i budowa kapitalizm. Wtedy dawna moralna formula opozycji demokratycznej troch si nie sprawdzia. Trud no te byo zachowa w polityce emocjonalno z epoki oporu przeciwko dyktaturze. Wracaem do Polski w 1984,1987, potem w 1989 i wreszcie na kilka miesicy w 1990 roku. Dopiero ten ostatni pobyt sprawi, e straciem swj dawny entuzjazm. Zniky wtedy te wszystkie ciekawe idee, ktrych uczylimy si od ruchu dysydenckiego i pniej od Solidarnoci". Duo pisaem o Polsce, do dobrze znaem polski jzyk, tumaczyem na angielski rozmaite teksty i ksiki (m.in. Koci, lewica, dialog" Adama Michnika), sam opublikowaem ksik o przemianach spoecznych na Wschodzie. Ale wtedy, w 1990 roku, po raz pierwszy poczuem, e atwiej mi nawiza kontakt z polskimi politykami, a nawet ze zwyczajnymi Polakami, jeli moi rozmwcy sdzili, e nie znam polskiego, nie znam polskiej historii najnowszej, kiedy myleli, e jestem Amerykaninem, ktry przy308

n __
_J \. w j r\ i JJ "\ \ | I J

jecha do Polski po raz pierwszy, eby nauczy was demokracji i kapitalizmu. To byo wstrzsajce doznanie. Wszystkie wasze ciekawe idee stay si nagle nieciekawe dla was samych. Wszyscy zaczlicie mwi tak, jak pan teraz, e to byo wymuszone, e nie ma cie adnego wasnego dowiadczenia i dorobku intelektualnego, e zawsze chcielicie na ladowa zachodni demokracj i kapitalizm, tylko komunici wam nie pozwalali. Wszystkie te wielkie uproszczenia... Z czego wynika ten skok w bierno i naladownictwo? Przez dugi czas staraem si to zrozumie. Jest wiele powodw. Zmienia si sam Za chd. Wiatach 80. po raz pierwszy idee socjaldemokratyczne przeyy u nas tak gbo ki kryzys. Postaciami intelektualnie ciekawymi, take dla was, stali si Ronald Reagan i Margaret Thatcher. To byo widoczne ju w poowie lat 80. Najciekawsi intelektuali ci pierwszej Solidarnoci" - Jadwiga Staniszkis czy Adam Michnik - zaczli wtedy pi sa teksty bardzo antyrobotnicze. Michnik w ksice Nasze czasy", wydanej w 1985 roku, dystansowa si ju wobec tego, co byo w Solidarnoci" najcenniejsze i najbar dziej pocigajce - szerokiej robotniczej demokracji. Sugerowa, e wszdzie panoszy li si jacy chuligani, ktrzy chcieli zagarn ca wadz. Wydaje mi si, e to bya nie tylko bdna diagnoza, ale take zapis pewnej wiadomoci utraty zaufania do ludu. Te napicia ujawniy si pniej w konflikcie midzy inteligenck elit pierwszej Solidar noci" a Was. Potem nastpio wielkie zainteresowanie Hayekiem. Jadwiga Stanisz kis zacza wychwala prawne gwarancje wasnoci. Cae ideowe podziemie przesun o si znacznie na prawo. Zaczto si ba ruchu robotniczego. Haso nie ma reform go spodarczych bez reform politycznych" zmienio si w haso nie bdzie reform politycz nych bez reform gospodarczych". Nie tylko zwyciy liberalizm, ale rwnie taka jego forma, zgodnie z ktr wszystko miao by pochodne od gospodarki. Gospodarka mia a poprzedza demokracj. W tym sensie wszyscy oni stali si klasycznymi liberaami. Uznali, e demokracja pochodzi od wasnoci, e wolno pochodzi od wasnoci - z czym si nie zgadzam. A skd, pana zdaniem, pochodzi demokracja? Skd bierze si wolno? Myl, e zbieno kapitalizmu i demokracji nie wynika z tego, e wolno jednostki po chodzi od wasnoci prywatnej, ale bierze si std, e kapitalizm wywouje powane kon flikty interesw. Kapitalizm stwarza bardzo wyrane spoeczestwo klasowe. Wytwarza nierwnoci i jego teoretycy miao o tym mwi. Nierwnoci s przecie dla nich na pdem spoecznej aktywnoci. Skoro jednak kapitalizm stwarza konflikty interesw, produkuje take demokracj, po niewa powstaj powane siy opozycyjne reprezentujce te grupy spoeczne, ktre tak e chc mie udzia we wadzy i zyskach. W XVIII wieku Anglia staa si ju krajem ka pitalistycznym, ale czy bya wtedy demokracj? Jeszcze w latach 40. XIX wieku zaled wie 4 proc. ludnoci miao prawo gosu. Demokracja powstaa w Wielkiej Brytanii dzi ki ruchom oddolnym, ktre nie opowiaday si nawet koniecznie przeciwko kapitalizmowi, ale przeciw wyczeniu z tego systemu znacznej czci spoeczestwa. Gwnym postulatem czartystw, zwolennikw Karty praw ludu, byo domaganie si rwnych praw dla robotnikw, partycypacji w korzyciach wynikajcych z systemu. Wspczesna demokracja zachodnia powstawaa na bazie konfliktu, jako konsekwencja walk klasowych.

309

Rozdzia pity III i IV RP


W Polsce mylenie strony solidarnociowej" zdominowaa wwczas specyficzna kon cepcja dobra wsplnego", w imi ktrego wszyscy, a zwaszcza robotnicy, mieli si wy rzec artykuowania wasnych interesw na rzecz budowania adu liapitalistycznego. Wanie, a ten sposb mylenia bardzo zaszkodzi demokracji! W latach 1989 -1990 na wet liderzy zwizkowi nie chcieli broni swoich czonkw, bo sami uwaali, i reformy oznaczaj mniej wicej to, e robotnicy musz oberwa po pysku. Chcieli stumi oddol ny gniew. Problem jednak w tym, e w demokracji nie sposb stumi gniewu. Kapita lizm przywouje gniew wykluczonych, a demokracja pozwala na mobilizacj tego gnie wu i wykorzystanie go do walki o miejsce wykluczonych wewntrz systemu kapitali stycznego, tak jak to robiy partie socjaldemokratyczne na Zachodzie. Potpienie gnie wu wykluczonych przez polskich demokratw doprowadzio tylko do tego, e antydemokraci pokroju Leppera lub Wrzodaka zaczli zdobywa wpywy w krgach pracowniczych. Po roku 1989 widziaem w Polsce rzeczy zupenie niewyobraalne na Za chodzie. Kiedy zbieraem materiay do ksiki o zwizkach zawodowych, docieraem do zwizkowcw Solidarnoci" na gbokiej prowincji, np. w Stalowej Woli czy Mielcu. Pa mitam rozmow z jednym z liderw zwizkowych. Traktowa mnie jako dobrego Ame rykanina znajcego prawdziw demokracj i kapitalizm. W czasie naszej rozmowy we sza do pokoju grupa robotnikw z jego zwizku, skaryli si na obnienie zarobkowi grob utraty pracy. Porozmawia z nimi, a gdy wyszli, zacz si przede mn tumaczy: Sam pan widzi, jak tutaj ludzie maj wiadomo...". Demokracja pojawia si tam, gdzie s silne, wyartykuowane politycznie konflikty interesw. Zwizki zawodowe i par tie socjaldemokratyczne odegray tak istotn rol w skonsolidowaniu zachodniej demo kracji, bo wyjaniay utrat pracy lub niskie zarobki jako konsekwencje niesprawiedli wego systemu gospodarczego, a nie, na przykad, jako win ydw. Dla demokracji dobrze jest, by konflikty klasowe byy wyraane wanie jako konflikty interesw ekonomicznych. Inaczej s wyraane jako konflikty narodowociowe lub reli gijne, co najbardziej szkodzi demokracji. Mam na myli liberaln demokracj, a nie jak jej lewicow wizj. Te widziaem dziaaczy zwizkowych mwicych Hnyekiem i von Misesem, kt rych znali z drugoobiegowej bibuy. To by groteskowy widok. Ale w Polsce dokony waa si transformacja ustrojowa. Elity uwaay, e ten naiwny ncoliberaizm osa nia przemiany, demobilizuje opr spoeczestwa, ktre mogoby chcie powrotu so cjalizmu. Tylko e w ten sposb zbudowalicie kapitalizm, jakiego nie zna ju wspczesny Za chd. Kapitalizm, w ktrym konflikt interesw jest uwaany za co szkodliwego, co za graa spoecznemu adowi. Zbudowalicie system, w ktrym konflikt interesw musi si organizowa wok namitnoci religijnych czy etnicznych. Potpiajc konflikty spoecz ne jako populizm, przyczynilicie si wanie do powstania tego populizmu. Krtko m wic - macie kapitalizm, ale nie stworzylicie ywej demokracji. sierpie 2004

310

Nadszed czas szarpnicia cugli


rozmawiaj Jan Rokita Cezary Michalski

prowadzonej na naszych lamach dyskusji podsumowujcej osignicia i niedokonania III RP mamy do czynienia z takim oto zjawiskiem: najgwaltowniej krytykuj obecn rzeczywisto osoby, ktre miay najwiksze na dzieje zwizane z przeomem roku 1989, z budow nowego pastwa. Natomiast usa tysfakcjonowani czuj si ci, ktrzy deklainy, e nie wierzyli w przeom na pozio mie instytucjonalnym czy w zmian struktury spoecznej. Jak by pan broni dorob ku III RP jako nowego, suwerennego pastwa? W paskim pytaniu, jak broni wolnej Polski, zawiera si przypuszczenie, e dzisiejszej Polski trzeba broni w szczeglnie wyszukany, wyrafinowany intelektualnie sposb. Ta teza budzi moje najwiksze zastrzeenie, cho rozumiem, e za pomoc prowokacji in telektualnych mona uniewania dorobek caej m RP. Sdz raczej, e wolna Polska po 15 latach niepodlegoci broni si sama. Broni si fundamentalnymi oczywistociami, do ktrych naley choby sam fakt jej istnienia. Po 300 latach - z krtk przerw na II Rzeczpospolit - braku pastwa uznanie istnienia niepodlegej Polski za zwyk oczywi sto jest bdem logicznym. W kocu przez ostatnich 300 lat podstawowym tematem polskiej myli politycznej byo to, w jaki sposb, do jakiego stopnia i czy w ogle naley kolaborowa z obcym rzdem. Bo wasnego nie mielimy. HI RP broni si take ogromn popraw jakoci ycia. Jednym z obiektywnych kryteriw jest tu wzrost po roku 1989 przecitnej dugoci ycia Polakw o blisko pi lat. To rzad kie w historii wiata. Pokazuje skal dokonanego przez nas skoku cywilizacyjnego. Polska broni si te swoj reputacj midzynarodow. Jestemy krajem, ktrym wsplnota mi dzynarodowa nie musi si specjalnie zajmowa, co wcale nie jest oczywistoci w odnie sieniu do caego regionu wiata wychodzcego z komunizmu. Na forum midzynarodo wym Polska uznawana jest za kraj nieinteresujcy przez to, e po 300 latach nieistnienia ustabilizowaa si wewntrznie, a jej standardy ustrojowe nie odstaj od innych pastw demokratycznego wiata. To oczywistoci, ale wanie one sprawiaj, e jako czowiek wierzcy w opatrzno i znajcy polsk histori mam gbokie wyrzuty sumienia, e przez ostatnich 15 lat mnie samemu czasem zdarzao si o nich zapomina. Podczas gdy w istocie rzeczy powinienem kadego ranka dzikowa Panu Bogu za to, co mamy.

Jan Rokita, ur. 1959, polityk, z wyksztacenia prawnik. W czasach PRL dziaacz opozycji demokratycznej, czonek ruchu Wolno i Pokj oraz NZS, uczestnik obrad Okrgego Stou. W latach 1989 - 2007 pose na Sejm RP. Od 2001 roku w Platformie Obywatelskiej. Uczestniczy w sejmowej komisji ledczej ds. afery Rywina.

311

Rozdzia pity III i IV RP


Wiele z osigni, o ktrych pan mwi, mona istotnie traktowa jako dary opatrz noci, bo przesdzia o nich przede wszystkim koniunktura midzynarodowa. Ro dzi si jednak pytanie o ja ko zagospodarowania przez nas tych darw. Innymi so wy, rodzi si pytanie o jako naszej niepodlegoci. Sdz, e aby odpowiedzie na to pytanie, znowu nie trzeba uywa wyrafinowanej ar gumentacji w rodzaju: a jednak co dobrego jest w tym wszystkim". Taka argumenta cja jest konieczna wycznie w stosunku do ludzi cierpicych na bezwarunkow nostal gi za PRL, a nie jest to mimo wszystko dua grupa. Wystarczy, e nie bdziemy ukry wa prostego faktu, i po 15 latach Polska wymaga jakiego szarpnicia cugli, politycz nego wstrzsu, nowego rodzaju przywdztwa politycznego. To problem podobny do tego, z jakim miaa do czynienia II RP. Jego rozpoznanie doprowadzio wwczas do pilsudczyzny i zamachu majowego, ze wszystkimi jego dobrymi i zymi konsekwencjami. Take dzisiaj upowszechnia si oczekiwanie, e trzeba co odmieni w losach kraju. Spo sb odpowiedzi na to oczekiwanie rozstrzygnie o skutecznoci polskiej klasy politycznej. Nadzieja na t odmian to jest ta cienka ni emocji spoecznej, ktra wie jeszcze rz dzcych z rzdzonymi. Przyczyn dyskomfortu spoecznego jest sporo, a wszystkie w ten czy inny sposb wyni kaj wanie ze zuycia si wadzy politycznej, z jej interesownoci i nieefektywnoci. 35 - 40-procentowe bezrobocie wrd modych ludzi, take absolwentw rozmaitych szk, ktrzy osignli pewien poziom wyksztacenia, jest czynnikiem wywoujcym po tn frustracj w caym pokoleniu. Do tego dochodzi poczucie niepewnoci udzi star szych, w wikszym stopniu zagroonych chorob, czciej potrzebujcych pomocy me dycznej, wynikajce z upadku systemu suby zdrowia. Cakiem powszechna jest reflek sja w rodzaju: Co si ze mn stanie, jeli powanie zachoruj? Czy bd musia da a pwk, eby uzyska przynajmniej podstawow opiek, komu j bd musia da, czy bd mia zapewnione dobre leczenie, leczenie w ogle?". Analogiczny niepokj o przyszo panuje w rodowiskach biznesowych, a wic w gru pie, ktra jest gwnym producentem dobrobytu. To uzasadniony niepokj, jeli popa trze na gwatowny w ostatnich latach wzrost potrzeb poyczkowych pastwa. S one zaspokajane kosztem sektora gospodarki prywatnej, kosztem sektora produkcji. Jeli wadza wydaje coraz wicej, ludzie, ktrzy maj produkowa bogactwo, mog inwesto 1. ! wa coraz mniej, bo wikszo dostpnego w kraju pienidza kredytuje dug publiczny. LJ Do tego dochodzi narastanie komplikacji biurokratycznych zwizanych z prowadzeniem . J dziaalnoci gospodarczej, a take wzrost kosztw pracy. Z jednej strony mwi si pol skim biznesmenom: musicie zatrudnia nowych pracownikw, eby zmniejsza poziom bezrobocia", a z drugiej strony na kady tysic zotych pensji legalnie zatrudnionego pracownika kae si im paci 800 zotych rnego rodzaju narzutw. W dodatku te pie 1 nidze tylko z pozoru su zagwarantowaniu pracownikowi opieki zdrowotnej czy eme rytury, bo w rzeczywistoci s w czci wydawane na obsug niesprawnego pastwa. Jednak najbardziej dojmujc przyczyn dyskomfortu ycia we wspczesnej Polsce \\ { T jest czynnik interesownoci wadzy, z ktrym cakiem bezporednio czy si bez \ K wad rzdzenia. Bo wadza interesowna charakteryzuje si tym, e nie jest gotowa ponosi adnego ryzyka zwizanego z wprowadzeniem odwanych projektw zdol nych zmieni oblicze kraju. Taka wadza myli w perspektywie krtkoterminowej. Jest wadz kunktatorsk, pozbawion odwagi, krztajc si wok swoich drob nych interesw, niepodejmujc wielkich celw narodowych, strachliw, przeraon

p <3

t-IP

_J )

312

o wyniki najbliszych wyborw. Nie jest zdolna do likwidacji patologii, ktre narosy w cigu ostatnich lat. Czy rdem tego jest niska moralno i slaby charakter rzdzcych, czy wady insty tucjonalne? Jako polityczny reformator skorzystaby pan z rady ksidza lub psycho terapeuty, czy te raczej odwoa si do analiz socjologicznych i politologicznych? Zdrowy rozsdek kae powiedzie co, co bdzie truizmem. Przyczyn naley szuka na obu polach, w charakterach ludzi i naturze instytucji. Doktryna, e winni s wycznie ludzie, bya formuowana przez bezkrytycznych piewcw HI RP. Syszaem takie opinie, dzisiaj szczliwie coraz rzadsze, wypowiadane przez wybitnych profesorw prawa, znawcw konstytucji. Twierdzili oni, e mamy doskonale instytucje, tylko wybierani s jacy kretyni, ktrzy kradn, nie potrafi si z tymi instytucjami obchodzi, deprawuj je. W konsekwencji pojawiaj si hasa, ktre nie maj adnego zwizku z realn polity k e np. trzeba zmieni cale pokolenie politykw. Ale z kolei wrd skrajnych krytykw porzdku instytucjonalnego HI RP mona usysze opini, e nasz kraj ma zupenie ko munistyczne instytucje i niczego wasnego nie stworzy. I niezalenie od tego, kogo si wpuci do tych instytucji, one natychmiast zdeprawuj kadego. Jako czowiek umiar kowany intelektualnie z przykroci stwierdzam, e obie opinie s absurdalne, sprzecz ne z rzeczywistoci, chocia rozpowszechnione. Zatem jaka byaby paska diagnoza? Pierwsza uwaga odnosi si do saboci instytucji w Polsce. Niezalenie od tego, czy su chamy ludzi o pogldach prawicowych czy lewicowych, mona odnie wraenie, e my lenie instytucjonalne jest u nas niesychanie sabe. Zawsze takie byo. W Polsce nie ma tradycji myli instytucjonalnej, pewnym wyjtkiem jest dziedzictwo krakowskich konser watystw, dorobek rodowiska staczykw. Oni z uporem gosili prawd, e kluczowe dla jakoci polskiej polityki jest budowanie i cigo instytucji. Uczestiuczc od 15 lat w two rzeniu polskiego ycia publicznego, spotykam si bez przerwy ze wiadectwami komplet nego lekcewaenia tego wymiaru polityki. Zazwyczaj syszy si argumenty w rodzaju: tam jest dobry czowiek, bo to jest nasz czowiek" albo z t instytucj jest le, bo straci limy tam naszego czowieka". Postkomunici s skrajnie antyinstytucjonalni z powodu swojego kadrowego oportunizmu. Dla nich instytucje maj znaczenie tylko o tyle, o ile mo g im pomc w prowadzeniu wasnego biznesu albo zagwarantowa powikszenie wpy wu ich wasnej koterii. Na prawicy nie wystpuje to a tak ostro, ale wystarczy popatrze, zjak atwoci prawicowi radykaowie atakuj instytucje pastwa. Na przykad w sytu acji pierwszego lepszego konfliktu pomidzy jakimi awanturnikami ulicznymi a policj. Zachowuj si tak, jakby nie zauwayli cezury 1989 roku. Nie wiem, czy w Polsce w ogle mona zbudowa parti, obz polityczny, powoa rzd o bardzo silnym zmyle instytu cjonalnym. To moje marzenie. Ale ja jestem rarogiem w naszej polityce. I do sprawnoci funkcjonowania instytucji publicznych przykadam nawet wag przesadn. W tej kwestii, w dawnych czasach gabinetu Hanny Suchockiej, dzieli mnie troch za bawny spr z Jackiem Kuroniem. On by klasycznym w polskiej polityce przykadem bo hatera kochanego przez lud i ten lud kochajcego, ale gardzcego instytucjami pastwo wymi. Kiedy obaj bylimy ministrami, przychodzi do mnie, eby artowa, i nie powi nienem by ministrem w rzdzie Rzeczypospolitej, ale urzdasem w ck Austrii, siedz cym w zarkawkach i rozwizujcym rne prawnoorganizacyjne problemy, ktre w

313

Rozdzia pity HI HVRP


Polsce nikogo nie obchodz. Bo w Polsce tylko lud si liczy, trzeba jecha w lud i jego tro ski podziela. To jedyne zadanie godne wielkiego polityka. Zatem o instytucjonalnych sabociach III RP przesdziy wady polskiego charak teru narodowego. Czyli jednak jest pan wierny szkole krakowskiej. A czy byy ja kie bdy zaoycielskie, wady instytucjonalne? Prosz nie bagatelizowa tego czynnika anarchicznego. Czsto nie dostrzegamy w debacie publicznej czego, co jest charakterem narodowym. Wiem to, take po sobie, znajc wasne emocjonalne reakcje, jak bardzo natura Polakw jest anarchiczna. Jakiego intelektualnego wysiku i samodyscypliny wymaga narzucenie sobie przekonania, e porzdek musi by, e Ucz si instytucje, prawo, reguy, punktualno. Jak bardzo tego rodzaju mieszczaskie cnoty s dla nas trudne do nabycia. T tendencj dodatkowo wzmocnia natura ruchu So lidarnoci", ktry speni w HI RP funkcj Pierwszej Brygady, by dawc niepodlegoci. Nawet jeli midzy pierwsz masow Solidarnoci" a rokiem 1989 nastpia ca a ponura dekada i u progu III RP to nie by ju masowy, anarchiczny ruch, tylko ra czej jego resztki? Ale to jednak ludzie tacy jak Lech Wasa, liderzy zwizku zawodowego, wywodzcy si z niego przywdcy - skadali si na elity budujce III RP. I oni przechowali tego anar chicznego ducha. To bya natura tych ludzi, nasza natura, nasz ywio. Jeli odwoa si do tradycji historycznej, to bya taka wspczesna konfederacja barska, ktra mylaa nie o tym, jak by tutaj zamocowa siln wadz krlewsk, ale jak by porwa krla. To zreszt grzech w cudzysowie, bo to bya rwnie wielko Solidarnoci". Take o konfederacji barskiej czytamy dzisiaj ze zami w oczach, chocia szczegowe wiadec twa i wspomnienia jej uczestnikw je czasami wos na gowie. Poza tym nowe instytu cje powstaway na przeomie lat 80. i 90. w klimacie walki o wolno, poszerzania jej za kresu. W znikomym stopniu mylelimy o zrbach nowego porzdku. Nasze mylenie zo stao zdominowane raczej przez usuwanie porzdku dawnego. Sam pamitam, jak bar dzo pchao nas to w stron rozwiza ustrojowych, ktre si historycznie nie sprawdziy. Pamitam, w jakich okolicznociach speniano odwieczny postulat Solidarnoci" - da wania autonomii rnym rodowiskom. Byo oczywiste, e jeli przychodzi wolna Polska, to jednym z jej pierwszych aktw powinno by na przykad przyznanie penej autonomii wyszym uczelniom. I to by oczywisty bd. Jak si daje autonomi czemu, co jest zdegenerowane, to ta autonomia utrwali tylko degeneracj. Najpierw trzeba jaki obszar uzdrowi - personalnie i strukturalnie - a potem dopiero da mu autonomi. Podobn funkcj speniy zapewne postulaty usamorzdowienia innych obszarw ycia zawodowego czy lokalnego. Taka sama ideologia towarzyszya choby reformie wymiaru sprawiedliwoci. Dzisiaj wiemy, e najwiksza sabo wymiaru sprawiedliwoci ley nie w tym, e sdziowie ma j za mae pensje, i nie tylko w zbyt niskich wydatkach na wymiar sprawiedliwoci. Pro blem raczej bierze si std, e pewnego piknego dnia na komunistyczny wymiar spra wiedliwoci - mocno nadwerony moralnie i organizacyjnie - spady z nieba gwarancje penej samorzdnoci i autonomii. Na szczcie podobn prawidowo udao si prze ama w gospodarce. Na pocztku DZ RP by taki moment - przypominam choby sie najwaniejszych zakadw pracy, ktrej wan postaci by Leszek Balcerowicz - kiedy
314

o- ^ J
D i
~~]

u
t
:

- ...:i

^-1 t\ \ ^ ^"

(r ~V, \ ^~
x

/ " ' -*

_ J
V ;

S~~-x,

'"^-^. _ _ _ . '

v *i

"' J
!

si wydawao, e ta tendencja samorzdowo-autonomiczna wtargnie take w gospodar k, e na wielk skal usamorzdowimy pastwowe przedsibiorstwa. Ale ten sam Bal cerowicz krzykn w pocztkach rzdu Mazowieckiego nie!". I ju na przeomie roku 1989 i 1990 nastpi gwatowny odwrt od samorzdowej ideologii Okrgego Stou. Wraz z postpem prywatyzacji spowodowa on, e przynajmniej w sferze gospodarki, mimo wielu blw i protestw spoecznych najwaniejsz rzecz, na ktr postawio pastwo, bya efektywno. Moemy mie wiele zastrzee do polskiego rynku, ale to wanie on pozosta najbardziej efektywnym wymiarem polskiego ycia, dziki czemu nie yjemy w ndzy ekonomicznej, lecz jestemy wiadkami rozwoju gospodarki i boga cenia si ludzi. Kolejny czynnik antyinstytucjonalny to ten, e u pocztku wolnej Polski absolutnie nie bylimy zorientowani na budow siy pastwa, autorytetu wadzy. Przeciwnie, bylimy nastawieni cay czas na to, eby zagwarantowa maksimum rozmaitych swobd i praw. Ja pamitam choby wasn ewolucj pogldw w tym zakresie. Trzeba byo wielu lat, praktycznych dowiadcze ze wzrostem bandytyzmu, ebym odkry, i w czasie tak gwatownej zmiany spoecznej, jak Polska przechodzi w latach 90., potrzebne jest na przykad twarde prawo karne. Konstytucyjna struktura systemu wadzy EI RP zrodzia si na podstawie wyniesionych z PRL lkw przed siln wadz, a nie lku przed paraliem wadzy. Z tego powodu skon struowalimy sobie na przykad nieefektywny, dwugowy system wadzy wykonawczej, pl kanclerskiej, p prezydenckiej. Ktry przez wikszo czasu blokowa si wzajemnie z powodw tyle politycz nych, co personalnych... Ktry blokuje si niezalenie od obsady obu stanowisk, bo zosta strukturalnie pomyla ny tak, eby si wzajemnie blokowa. Dzisiaj w Polsce premier ma duo instrumentw wadzy wykonawczej, ale jest saby politycznie, zaleny od parlamentu, od caego szale stwa partyjnego. A z kolei prezydent, ktry dysponuje silnym mandatem politycznym, siedzi sobie z cygarem, popija whisky, i poniewa nie ma zbyt wiele do roboty, zastana wia si, jak by tutaj posypa troch piasku w szprychy premierowi. To system ewident nie absurdalny, ale bdcy wynikiem realizacji wyranej doktryny. Takiej mianowicie, e naley wbudowa we wadz jak najwicej mechanizmw blokujcych, eby tej wadzy nie mona byo naduywa. W ten jednak sposb kompletnie poblokowalimy ezgekutyw. W tym sensie nasze problemy instytucjonalne s wynikiem bdw zaoycielskich czy raczej pewnej atmosfery zaoycielskiej, ktra polegaa na myleniu przeciwko an cien regimebwi, a nie na myleniu o budowie nowego pastwa. Co wicej, z biegiem czasu wszyscy jako si przyzwyczailimy, e tak musi by, e te strukturalne saboci wadzy w Polsce s sil wysz i da si rzdzi pomimo nich, ak ceptujc je jako czynnik stay. Ot tak rzdzi si nie da i trzeba odtrbi odwrt. Tyle e odtrbienie tego odwrotu wcale nie jest proste. Wyobramy sobie na przykad, e kto chciaby dzisiaj powiedzie, e zarzdzanie wymiarem sprawiedliwoci - nie mwi o orzecznictwie - zarzdzanie w sensie menederskim musi przesta by tym, czym jest teraz, to znaczy socjalistycznym przedsibiorstwem kierowanym przez samorzd pra cowniczy, czyli samorzd sdziowski. Natychmiast znaczna cz opinii publicznej pod niesie protest, e oto ci niecni politycy prbuj przeprowadzi zamach na kolejn nieza len od siebie sfer. Bd tam obsadza swoich ludzi itp. Znamy t melodi.
315

Rozdzia pity III i IV RP


Jednak polityczna kontrola nad prokuratur dawaa takie wanie efekty. Obsadza no stanowiska z partyjnego klucza, manipulowano przebiegiem ledztw w najwa niejszych sprawach... Patologie prokuratury rzeczywicie byy innego rodzaju, wymagaj nadal uzdrowienia ycia politycznego i zmiany stosunku klasy politycznej do pastwa. Jednak spenienie postulatw stworzenia autonomicznej korporacji prokuratorskiej - na wzr korporacji sdziowskiej - czego zwieczeniem byoby powoanie niezalenego prokuratora general nego i powierzenie samorzdowi rodowiskowemu kontroli nad postpowaniami proku ratorskimi, oznaczaoby tylko pogbienie kryzysu. Pozostaje jeszcze problem kadr politycznych i jest on moe najtrudniejszy. Bakcyl nie prawoci i interesownoci zosta wprowadzony w polskie ycie publiczne w roku 1993, wraz z pierwszym, przedwczesnym zwycistwem wyborczym postkomunistw. Fala de moralizacji zacza si przelewa przez pastwo. Jest rzecz powszechnie wiadom, e ta mocno zdemoralizowana grupa ludzi, jak byli postkomunici, obmiewjc heroicz ny sposb rzdzenia pierwszych lat niepodlegoci, wyszydzajc dziecinny, nieporadny idealizm ludzi Solidarnoci", przeciwstawiajc mu swj rzekomy profesjonalizm, prag matyzm, zdolno rozumienia prawdziwych mechanizmw politycznych, zacza odno si coraz wiksze sukcesy. Niedugo pniej ta formacja odzyskaa take orodek prezy dencki. W krgu ludzi dawnej Solidarnoci" pojawio si wtedy na wielk skal poczu cie zazdroci. Dlaczego nie moemy by tacy sami jak oni? Jeli oni tak potrafi, jeli to jest prawdziwa polityka, to my rzeczywicie zachowujemy si w porwnaniu z nimi jak dzieci we mgle. Musimy stosowa te same zasady. I tak si zrodzi AWS. W ktrym pan funkcjonowa jako jeden z liderw... ... w ktrym prbowali funkcjonowa wszyscy, ktrzy chcieli stworzy jakkolwiek prze ciwwag polityczn dla postkomunistw zawaszczajcych wtedy wszystkie instytucje III RP. Ale skoro ten proces zacz si napdza po obu stronach, Leszek Miller, objw szy wadz w roku 2001, nie mia ju adnych zahamowa. Jego zasuga polega tylko na tym, e pogbi demoralizacj ycia publicznego tak mocno i w takim tempie. Kiedy rze czywicie Polska dosza do ciany i kiedy pojawia si jeszcze sprawa Rywina, kurtyna zacza opada. A lud ze zdumieniem zobaczy to, czego istnienie wczeniej jedynie po dejrzewa. Zobaczy system interesownoci wadzy doprowadzony do zupenej perfek cji. To wanie kiedy nazwaem pastwem Millera". Czy Miller zosta tak spektakularnie zniszczony jedynie za to, e akceptowa skraj ne patologie rzdzenia, czy take za to, e prbowa zgromadzi w okolicach rzdu wicej wadzy, ni to byo zakadane w systemie politycznym III RP? Tutaj przecie wadza miaa pozosta rozproszona, a politycy zbyt namitnie chccy j sprawo wa byli powcigani. Myl, e - po pierwsze - Miller jednak mocno przesadzi. Poziom deprawacji w syste mie publicznym powyej pewnej granicy przestaje by tolerowany. Przeksztaci caego pastwa w gang, w struktur quasi-mafij n, po prostu si nie da. Co musi si gdzie po psu. Cel byl za ambitny". Po drugie, mwic marksistowskim jzykiem, w jego obozie politycznym narosy gbokie sprzecznoci. Miller stworzy SLD, a nastpnie prze ksztaci t parti w luny konglomerat interesw materialnych. To zaczynao si dzia take w AWS, szczeglnie pod koniec istnienia tej formacji, ale w wypadku SLD wyst316

c
1

<!

__,

t>^<3

powao na wiksz skal, w sposb nieporwnanie bardziej brutalny, bo te w poczuciu wikszego bezpieczestwa. I w tych luno skonfederowanych konglomeratach eseldowskich wasne denia, zwaszcza denia finansowe, zaczy by silniejsze ni poczucie politycznej wsplnoty. Teraz, po spektakularnym upadku tamtej formacji, problemem jest to, czy w Polsce moe si w ogle ukonstytuowa wadza, ktra zrozumie, e degra dacja instytucji dosza do takiego poziomu, e musi si rozpocz proces ich powolnej odbudowy. Atmosfera oczekiwania na taki zwrot ju si pojawia. A jeli zwrot o 180 stopni nastpi w samym centrum wadzy, zacznie to stopniowo promieniowa na cae pastwo. Tak jak wczeniej gangrena rozpowszechniaa si od centrum. Nie mwic ju o tym, e uzdrowione centrum polityczne bdzie w stanie kontrolowa procesy zacho dzce w pastwie. To wanie nazywam szarpniciem cugli. Cay mechanizm pastwa musi zosta potrznity, zdyscyplinowany. Czy poza momentem, ktry pan nazwa dojciem do ciany, istniej realne prze sanki takiej zmiany? Interesy, zorganizowany nacisk spoeczny? Jest tych przesanek wicej ni w jakimkolwiek momencie istnienia III RP. Po pierwsze dlatego, e zrozumienie tych prawd jest dzisiaj, jeli nie powszechne, to szersze ni kie dykolwiek w przeszoci. Po drugie, pewne sdy i opinie zostay bardzo gboko w wyni ku dowiadcze tych 15 lat zredefiniowane. Zabawnym, ale i symbolicznym przykadem byo dla mnie owiadczenie, ktre Adam Michnik zoy przed komisj ledcz. Powie dzia tam, e w sprawie walld z korupcj na pocztku lat 90. racj mieli Kaczyscy, a nie on. e to byl od samego pocztku podstawowy problem pastwa, a nie sprawa marginal na czy przejciowa. Takie symboliczne akty maj znaczenie. Poza tym w wiecie poli tycznym zaczyna si upowszechnia opinia, e bez zdolnoci dokonania takiej zmiany, bez tego szarpnicia cugli, nie da si ju odnie sukcesu politycznego. A politycy, jak wszyscy inni ludzie, s ogromnie spragnieni sukcesu. Nikt nie chce podzieli losu gabi netw Buzka i Millera. A rezerwy kunktatorskiego dziaania wyczerpay si do tego stopnia, e kady kolejny rzd niepotraficy dokona takiej zmiany powtrzy los po przednikw o wiele szybciej. No i wreszcie rne saboci pastwa, o ktrych tutaj m wimy, zostay ostatnio szalenie spektakularnie odsonite. Mona powiedzie, e praw da nie jest dzi kwesti przypuszcze, tylko wiedzy. W historii HI RP aktem symbolicz nym zdzierania kurtyny kamstwa pozostanie na zawsze afera Rywina. Bez wzgldu na intencje wszystkich jej uczestnikw, staa si zawoaniem bojowym, wydarzeniem, kt re uruchomio lawin. padziernik 2004

317

Modernizacja jest kulawa bez pastwa


rozmawiaj Jarosaw Kaczyski Cezary Michalski

f ybitny przedstawiciel postsolidarnociowej inteligencji Ryszard Legutko wyrazi na naszych lamach pewne rozczarowanie ldem spoecznym UJ RP, a szczeglnie stanem jej klasy politycznej. Nie wie przy tym nadziei na zmian z politykami wywodzcymi si z Solidarnoci". Krytyka Legutki istotnie koncentruje si wycznie na intelektualnej jakoci klasy poli tycznej. Mwi na przykad, e w Polsce nie ma programw reformy suby zdrowia. Da je tym wyraz nieznajomoci stanu faktycznego albo te w celu intelektualnej prowokacji zawiesza swoj wiedz. Ot takie programy s, chociaby nasza partia przygotowaa bardzo szczegowy, merytoryczny projekt naprawy polskiej suby zdrowia. Tyle e wy woanie w Polsce merytorycznej dyskusji na ten temat jest rzeczywicie nieporwnanie trudniejsze ni w USA, a ja mam nieporwnanie mniejsze moliwoci promowania w mediach projektu PiS ni Hillary Clinton, kiedy bya on urzdujcego amerykaskie go prezydenta. Bardziej radykalni solidarnociowi politycy - w tym take i pan - komunikowali si ze swoim elektoratem, obiecujc polityczny przeom. Tak byo zarwno w roku 1989, jak i w okresie wojny na grze. Potem okazywao si, e taki przeom jest mo e podany teoretycznie, ale niemoliwy do realizacji. lYika wielokrotna mobiliza cja i pniejsza demobilizacja doprowadzia w najlepszym razie do mizantropii, a w najgorszym - do absolutnego cynizmu. Obawiam si, e znw znajdujemy si w sferze nieporozumienia. W1989 roku adnego przeomu jeszcze nie proponowano, spr w obozie Solidarnoci" toczy si pod dywa nem. W1990 roku, w czasie wojny na grze, udao si przeprowadzi operacj etykietyzacji. Bya strona uczciwoci, honoru, pracy dla Polski i bya banda obuzw i karierowi czw bez jakichkolwiek idei, ale za to z wielkimi ambicjami, a przede wszystkim z chci woci. Ci, ktrzy nie wierzyli, e samo si wszystko zoy, e wystarczy ogosi powsta nie pastwa, prawa i rynku, aby one naprawd powstay, a pozostawienie starego aparatu pastwowego i starych przywilejw temu nie przeszkodzi, znaleli si w drugiej kategorii. Oznaczao to w istocie zupene odizolowanie ich od inteligencji. Politycy, kt-

318

rzy nie dali si odizolowa i wszystko rozumieli, byli bardzo nieliczni. Po czci oriento wali si na Was i nie byli w stanie poj sensu kolejnego starcia, w ktrym Wasa by atakowany. Dobrze by byo, gdyby przynajmniej cz z nich dzi to zrozumiaa, poja, o co w tych sporach chodzio. Prosz zatem powiedzie, jakie byy pana priorytety polityczne u progu III RP? I ktre z nich udao si zrealizowa? eby Polska naprawd si zmienia, eby wykorzysta szanse stworzone przez sytuacj midzynarodow i wewntrzn z koca lat 80., naleao zrealizowa cztery zadania. Trzeba byo stworzy nowe instytucje ekonomiczne, gospodark rynkow. To na podsta wowym poziomie si udao. Trzeba byo znie ograniczenia swobd obywatelskich i po woa instytucje, ktre przeo te odzyskane swobody na mechanizmy oddziaywania na pastwo. Innymi sowy, naleao stworzy procedury i instytucje demokratyczne. To take si udao, nawet jeli w sposb uomny, na przykad z fataln ordynacj. Ale trze ba byo zrobi jeszcze dwie rzeczy. Zbudowa nowe pastwo na poziomie instytucji i urzdnikw, a take na poziomie aksjologicznym. Nada mu tosamo. I trzeba byo stworzy now stratyfikacj spoeczn. W III RP dokonano przeniesienia stratyfikacji spoecznej z PRL, tyle e wyprowadzono j ze sfery wadzy politycznej i odbudowano w sferze wasnoci. Czyli za obron PRL byo si w III RP nagradzanym, a za przeciwstawianie si PRL ukaranym. Przynajmniej na poziomie duych grup spoecznych, bo nazwiska kilku dawnych liderw opozycji pojawiy si - fakt, e pojedynczo - na szczycie drabiny biznesowej czy medialnej. Ta dysproporcja szans bya skutecznie osaniana od strony politycznej, i to nie tylko przez postkomunistw. Dla nas byo oczywiste, e jeeli nie zlikwidujemy przewagi no menklatury, to w Polsce nie bdzie dziaa aden rynek, nastpi stagnacja. Kady rynek odchyla si od modelu stworzonego przez Adama Smitha, ale ten bdzie odchyla si tak jak w Ameryce aciskiej. Nie da pozytywnej selekcji podmiotw gospodarczych. Prze trwa wcale nie ten, kto bdzie wicej pracowa, mia ciekawsze pomysy, bdzie innowa cyjny, ale ten, kto zajmuje lepsz pozycj w ramach przejtego po PRL ukadu. Take pastwo musiaJo w tej sytuacji podlega procesowi patologizacji i rozkadu. G boka patologizacja, cile zwizana z charakterem komunistycznej wadzy, istniaa ju w latach 70., a szczeglnie 80., nasilona przez osabienie kontroli i represji, a take przez zjawisko zwizane z nieudan prb tworzenia w PRL spoeczestwa konsumpcyjnego. Ta prba skoczya si katastrof. Jej konsekwencj byy ogromne niedobory dbr, ale take powstanie wtrnych rynkw i dopuszczenie po 13 grudnia do budowy swego ro dzaju prokapitalistycznej enklawy w ramach systemu, enklawy stale si rozszerzajcej. Poczwszy od 1989 roku kontrola niemal znikna (w wielu dziedzinach cakowicie), re presje prawie ustay, pokusa natomiast niesychanie si wzmoga. Aparat pastwowy funkcjonujcy dotd pod cisym nadzorem PZPR, nieustannie instruowany, pozosta bez wytycznych. By za to wystawiony na oferty sektora prywatnego, nieporwnanie bardziej atrakcyjne ni oferta ubogiego pastwa. Zmalao zagroenie zwizane z odpo wiedzialnoci za przestpstwa gospodarcze. Po 1989 roku zlikwidowano np. cay pion ekonomiczny policji, zniesiono take wiele innych mechanizmw kontrolnych. To spowo dowao eksplozj rnego rodzaju naduy i przestpstw, ktre niemal od razu doprowa-

Jarostaw Kaczyski ur. 1949, polityk, prawnik. Po roku 1976 wsppracownik KOR, w latach 80. sekretarz dziaajcej nielegalnie Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ Solidarno". Twrca i prezes partii politycznych Porozumienie Centrum oraz Prawo i Sprawiedliwo, od 14 lipca 2006 do 16 listopada 2007 prezes Rady Ministrw.

319

Rozdzia pity III i IV RP


dzily do stworzenia caego, rwnolegego wobec oficjalnego, mechanizmu sterowania, budowania sobie pozycji, gwarantowania bezpieczestwa. Ten mechanizm rwnolegy sta si znacznie silniejszy ni oficjalne instytucje. I kolejna wana sprawa - PRL, jak kade pastwo komunistyczne, mimo e zagodniaa w wielu sferach spoecznych, opieraa si na subach specjalnych. Wydawao si rzecz zupenie nieprawdopodobn, e w momencie budowy demokracji te suby nie zostaln zdemontowane, zastpione. Ot nie zostay. W wypadku sub wojskowych bya to pro sta kontynuacja, ale rekonstrukcja sub cywilnych take bya pozorna. 10 tysicy ludzi przeszo ze sub do policji, okoo 5 tysicy zostao w Urzdzie Ochrony Pastwa. Wielu innych zatrudnio si w powstajcych wtedy duych firmach ochroniarskich, ktrych moliwoci operacyjne byy zblione do moliwoci powstajcego dopiero UOP. Czy taki przeom w obszarze sub by w ogle moliwy? One przecie byy najsil niejsz struktur peerelowskiego spoeczestwa i pastwa. Przygotoway si do zmiany, pozostawiy w nowym pastwie i spoeczestwie bezpiecznild w postaci lu dzi oraz mechanizmw instytucjonalnych. Mielimy w Polsce krtki moment, w ktrym rzd Mazowieckiego, nowy w tym sensie, e cakowicie niemieszczcy si w realiach pastwa socjalistycznego, dziaa w otocze niu Zwizku Sowieckiego, Czechosowacji, NRD. Ale pniej to wszystko si zawalio, a Mazowiecki z tej szansy nie skorzysta. Moment rewolucyjny to taki, w ktrym rewolu cjonici nie musz mie przewagi fizycznej. Maj przewag moraln, zwizan z demo bilizacj sil starego porzdku. Gwardia szwajcarska miaa przewag nad ludmi masze rujcymi na Wersal, ale po prostu nie moga ju interweniowa. Kiedy ZSRR si rozpa da, by taki moment, ktrego nie wykorzystano. Mazowiecki nie przeszed do ofensywy wtedy, gdy moga ona przynie zerwanie cigoci w tych wszystkich sferach, ktre przesdziy, e demokracja i kapitalizm s w znacznej czci zablokowane, przeronite ukadem postkomunistycznym. Mona byo bardzo atwo zmusi Jaruzelskiego do dymisji i rozpisa wolne wybory, przy takiej ordynacji, ktra - biorc pod uwag wczesny poziom spoecznego poparcia dla zmian - uczyniaby parlament organem czysto solidarnociowym. No i mona byo ze rwa nieformalne powizania paraliujce demokracj. Tymczasem byy one bronione z narastajc determinacj. Przytocz jeden przykad. Kiedy Jan Parys zosta mini strem obrony w rzdzie Jana Olszewskiego i kiedy Wojskowe Suby Informacyjne uzna y jego dziaalno na tym stanowisku za potencjalne zagroenie swoich wpyww, zja wi! si u mnie znany polityk obozu solidarnociowego, jedna z najwaniejszych postaci przeomu roku 1989, z tak oto propozycj: Obalamy natychmiast Olszewskiego, bo to szalestwo, co ten Parys wyrabia w Ministerstwie Obrony. Nowym premierem moe zo sta inny polityk Porozumienia Centrum". Tu zaproponowa konkretn osob. Pniej dowiedziaem si, e zostaa mniej wicej w tym czasie uzaleniona od sub. Skd braa si ta ulego, niezdolno do przejcia wadzy lub chocia zauwaenia, gdzie si ona znajduje? Jeli oczywicie nie mamy wszystkiego sprowadzi wycz nie do problemu teczek? Teczki s wane, prosz sobie przypomnie pogrki Jaruzelskiego o spadajcych au reolach". Ale poza teczkami na przeszkodzie stana historia sigajca przynajmniej 1956 roku. Wtedy zaczyna si ksztatowa peerelowska kontrelita powstajca z ludzi,
320

t'-.

Mfi)
V s*f- >*'

r^ , , i

T * ~~~]

1
l

f>

r"V

(X T

ktrzy wczeniej na og co najmniej akceptowali, a zwykle nawet bardzo aktywnie po pierali komunizm. Pniej nastpoway rne kooptacje, szczeglnie w latach 70. Ju rodowisko KOR byo bardziej zrnicowane. Potny rozwj i dalsze zrnicowanie tej kontrelity nastpiy po roku 1980. Ot ta kontrelita przez cay czas funkcjonowaa w ra mach czego, co nazwabym syndromem reformatorskim, zespoem pomysw, ktre miay zmienia system socjalistyczny, jednoczenie akceptujc go jako stay element pol skiej rzeczywistoci. Czci tego syndromu byo to, co ja nazywam nurtem moderacyjnym" - wiele pomysw, ktre miay stpia ostrze tego systemu, ogranicza jego repre syjno. To byy pomysy odnoszce si do rozwiza prawnych, w sferze prawa karne go, administracyjnego, sdownictwa. Niektre z nich zaczto nawet wprowadza, po czwszy od koca lat 70. Wizay si z tym take koncepcje dotyczce roli samorzdw robotniczych czy zwizkw zawodowych w zarzdzaniu gospodark, propozycje zwik szania kompetencji rad narodowych. Narastao przekonanie, e administracja stanie si lepsza ju przez samo to, e bdzie lokalna, nie bdzie przywoenia ludzi w teczkach. To zawsze byy pomysy na ograniczenie wadzy zrelatywizowane do kontekstu socjali stycznego pastwa, zakadajce, e wadza jest z natury wroga i kade jej ograniczenie bdzie dobre. Te pomysy wracay w III RP, gdzie przybray form uciekania od pa stwa, traktowania wadzy jako czego obcego, co naley wycznie ogranicza. Ten syn drom zawa znacznie mylenie ogromnej wikszoci elit Solidarnoci", pozbawia je zdolnoci do przejmowania wadzy. Jednak po roku 1989 taka postawa bardzo odpowia daa take intelektualistom, ktrzy pozostali po stronie partyjnej. Dla nich saba wadza, wadza ograniczana, bya z kolei gwarancj, e nie nastpi adne gwatowne zmiany za graajce ich interesom. Mogy przecie doprowadzi do przeksztace stratyfikacji spoecznej, ktre zepchnyby ich w d tej drabiny. Do tego dochodzio jeszcze jedno. Znaczna cz peerelowskiej kontrelity przeywaa silny syndrom antynacjonalistyczny uksztatowany przez pami konfliktw z koca II RP, a rewitalizowany w Marcu '68. Oni ogromnie si bali wszelkiego rodzaju osadzonych w polskiej historii ruchw politycznych, signicia do istniejcych w polskiej tradycji re zerw spoecznej aktywnoci. Std pomys komitetw obywatelskich, czego co byo ide owo puste, prba stworzenia polityki, ktra nie jest uwikana w adn realn tradycj. Tutaj po roku 1989 polityk czy intelektualista stawa si tak samo podejrzany, kiedy kto nazwa go endekiem, niepodlegociowcem czy konserwatyst. A w kocu zamiast od woa si do tradycji, ktre skaday si na polsk tosamo, wybrano podzia na czer wonych i czarnych. Prbowano wywoa wraenie, e teraz czarni rzdz. W spoecz nym dowiadczeniu odwoywao si to do lat 80., kiedy po klsce Solidarnoci" Koci zacz wystpowa jako partner wadzy. Z jednej strony tworzy Galicj wewntrzn", ale z drugiej strony regularne spotkania Glemp - Jaruzelski mogy przekonywa, e tak e stal si czci, jeli nie wadzy, to odlegej od zwykego czowieka rzeczywistoci ofi cjalnej. Zatem byy podstawy do nowych podziaw spoecznych. Tyle e eksponowanie tych podziaw miao suy demobilizacji spoecznej w momen cie, kiedy polityczna mobilizacja bya szczeglnie potrzebna. Tylko dziki niej mona by wyj z PRL. Podziay obyczajowe, podzia na czerwonych i czarnych tworzyy te pasz czyzn realnego porozumienia pomidzy bardzo wpywow, raczej lewicow, czci kontrelity a komunistami. Nie mona byo uzyska tego porozumienia na poziomie poli321

Rozdzia pity III i IV RP tycznym, bo tam interesy reprezentowane przez elit solidarnociow i komunistyczn byy pocztkowo sprzeczne. Ale byo to moliwe na poziomie obrony swobd obyczajo wych, antyklerykalizmu. To by w istocie warunek przetrwania peerelowskich elit poli tycznych, ale podobny sojusz zaistnia take w mediach. Tyle e ta zmiana sojuszy nast pia, zanim jeszcze dokonano przebudowy spoeczestwa i pastwa. Zanim doszo do wyjcia z PRL. I ta zmiana priorytetw i sojuszy to wyjcie z PRL zablokowaa. Trudno si dziwi, e suby i nomenklatura, a take cz elity solidarnociowej, ktra wybraa je sobie za politycznego sojusznika, wolay eksponowa konflikt wok Kocioa, wok aborcji, w kwestiach obyczajowych. Moe nie byliby tak skuteczni, gdyby ich przeciwnicy nie podejmowali podrzuca nych im kwestii. Prosz powiedzie, czy PiS popiera zgoszony przez posa Libickie go postulat dofinansowania z budetu pastwa budowy wityni Opatrznoci Bo ej? Libidu uspokaja, e kady obywatel zapaci tylko 50 groszy. Jedni chtnie za pac nawet 5 zotych, ale dlaczego antykleryka czy feministka maj obowizkowo finansowa budow kocioa? Zgodnie z t sam logik konserwatywny katolik mo e by kiedy zmuszony do pacenia 50 groszy na dofinansowanie z budetu pa stwa rodkw antykoncepcyjnych. Moe warto przestrzega liberalne minimum? Tutaj nie ma penej symetrii. W Polsce jedyny powszechnie obowizujcy system warto ci to ten, ktrego depozytariuszem jest Koci. Wiadomo, jak ten system wartoci jest przestrzegany, ale i tak pozostaje jedynym punktem odniesienia w skali spoecznej. To zu penie inna sytuacja ni w Holandii, gdzie s przynajmniej trzy takie systemy: protestanc ki, katolicki i laicki. W Polsce laicki system wartoci ogranicza si do wskich rodowisk. A antyklerykalizm wyraa si w formach prostackich, nihilistycznych, niszczcych pod stawy jakiegokolwiek adu spoecznego. W zwizku z tym Koci zasuguje na wsparcie nawet ludzi niewierzcych, jeli tylko yczliwie myl o spoecznej wsplnocie. Jakie s pana priorytety polityczne na dzisiaj, Idedy ju wiadomo, ktre z celw ro ku 1989 zostay zrealizowane, a ktre nie? Nadal jest to odblokowanie kapitalizmu i demokracji. Zbudowanie normalnego, spraw nie dziaajcego pastwa. Denie innymi ni przed 15 laty metodami do naprawy naszej struktury spoecznej. Bo dalsza rekonstrukcja odziedziczonej po PRL stratyfikacji spo ecznej ma fatalne skutki w sferze ekonomicznej i kulturowej. To s elity jaowe ekono micznie i cakowicie jaowe kulturowo. Ta elita spoeczna ani sama nie jest twrcza, nie wydaje z siebie twrcw czy intelektualistw, ani te nie wytwarza rynku, potrzeby za istnienia dzie czy procesw kulturowych. Ona raczej nadal yje w lku przed zmian, przed pojawieniem si wyrazistych tosamoci. Co dodatkowo paraliuje spoeczestwo. Czy da si podtrzyma postulat przeomu po 15 latach istnienia pewnego tworu po litycznego i spoecznego, Idedy peerelowska struktura spoeczna ju si zreprodukowala w nowych warunkach i nie mona jej odebra legitymizacji? Przed 15 laty zakadalimy, e mona to zrobi metod drastyczn, radykaln, ktr po rwnywalimy do rewolucji amerykaskiej. Amerykaska rewolucja nie cinaa gw i nie byo terroru, cho oczywicie bya wojna. W jej wyniku skonfiskowano blisko 70 ty sicy majtkw nalecych do tych, ktrzy poparli wrogw suwerennoci Stanw Zjed noczonych. W Polsce po roku 1989 istniao przewiadczenie, e przejcie ogromnej cz322

t;t$ i

[-"

j
\

ci majtku narodowego byo nieekwiwalentne wobec zasug czy zdolnoci ludzi, ktrzy ten majtek przejmowali. A czsto byo te nielegalne. Wtedy mona to byo odwrci, dzisiaj ju si tego nie da zrobi, poza drastycznymi przypadkami dziaa przestpczych. Wic chodzi raczej o stworzenie szansy dla nowych grup spoecznych, ktrym ten stary, zreprodukowany po PRL ukad cakowicie zamkn drogi spoecznego awansu. Uwaam, e jednym z realnych osigni III RP jest gigantyczny awans edukacyjny, wie lokrotne zwikszenie liczby osb zdobywajcych rednie i wysze wyksztacenie. Rozu miem wtpliwoci Ryszarda Legutki, co do jakoci tego wyksztacenia, ale w tym wypad ku zgadzam si raczej z diagnoz Andrzeja Mencwela. Mimo wszystkich wtpliwoci, wyksztacenie powoduje pojawienie si u wikszoci modych ludzi nowych ambicji, na dziei, ktre mog by zaspokojone wycznie zmian caej struktury spoecznej. Ryzy kiem jest pozostawienie tych ludzi samym sobie, danie im pozornego wyksztacenia, brak kontroli pastwa nad poziomem nowych szk wyszych, a wreszcie pozostawienie zablokowanych cieek awansu. Ale jednoczenie ci modzi wyksztaceni ludzie tworz ogromny potencja zmiany, szczeglnie jeli zestawi ich pojawienie si na rynku z za chodzcym przez cay czas procesem ksztatowania si nowej polskiej klasy redniej. Pamitajmy, e pierwsza fala drobnego polskiego biznesu, w okolicach 1989 roku, daa kilka lat wzgldnie szybkiego rozwoju. I to pomimo e nie dostaa adnego wsparcia prawnego, finansowego, kredytowego, nie j obsugiway postpeerelowskie ukady per sonalne w przedsibiorstwach i bankach. Przy caej swojej ogromnej energii byli to jed nak ludzie bardzo le wyksztaceni. Zwykle na poziomie podstawowym, czsto poniej penego wyksztacenia zawodowego, nie mwic ju o rednim czy wyszym. Mieli duo determinacji i odwagi, ale ich moliwoci, ich wiadomo otoczenia biznesowego i poli tycznego, w jakim funkcjonowali, bya znikoma. Nie mogli stanowi adnej siy nacisku w kierunku przebudowy pastwa, uzdrowienia regu panujcych wok nich. Teraz b dziemy obserwowa drug fal tworzenia si klasy redniej. Jest szansa, e w polskim biznesie pojawi si ci nowo wyksztaceni, ktrzy wiedz, e bez zmiany regu nie maj szans przetrwa, nie mwic ju o rozwoju swoich firm. To jest gigantyczny potencja spoecznej zmiany. Wystarczajcy? Pojawia si w momencie, kiedy doszo do konfliktu wewntrz elity Ul RP. Symbolem te go konfliktu bya sprawa Rywina, ktra zniszczya jedno patologicznego systemu two rzcego i kontrolujcego HI RP, podwaya jego legitymizacj. Wierzy pan w bezinteresowno wacicieli mediw? W ich nagle objawiony antykomunizm? To dziao si bez wzgldu na wol uczestnikw. Media byy czci polskiej oligarchii, ich waciciele wsptworzyli j albo byli od niej zaleni. Szansa na zmian powstaa wanie dziki konfliktowi wewntrz oligarchii. Szalestwo postpezetpeerowcw poszo tak da leko, e zaatakowali jedn z podstawowych instytucji tego systemu, jak bya Gazeta Wyborcza". To byo szalestwo, ktre po raz pierwszy od okresu 1990 - 1992 stwarza szans na zmian. Chyba realniejsz ni wtedy. Czy potrafiby pan zdefiniowa podstawowy konflikt spoeczny Ul RP i powiedzie, jakie grupy spoeczne w tym konflikcie reprezentuje Prawo i Sprawiedliwo?
323

Rozdzia pity III i IV RP


Tego nie da si zdefiniowa na podstawie tradycyjnego rozumienia klas czy warstw spo ecznych. Nie chc, ebymy byli parti bogatych przeciwko partii biednych, w co wpy cha si Platform Obywatelsk bez wzgldu na jej wasn wol. Nie chc te naladowa rnego rodzaju szumowin politycznych, ktre opierajc si na pseudoklasowej, pseudospolecznej stratyfikacji chc uchodzi za reprezentantw biednych w walce z bogatymi. Jedyny istotny podzia to na tych, ktrzy chc skorzysta z szansy, jak stao si osabie nie systemu III RP, i tych, ktrzy bd pracowa na rzecz przywrcenia mu spjnoci. Ta linia podziau przebiega przez poszczeglne rodowiska. Uywajc skrtu: chcemy by parti Kluski przeciwko partii Kulczyka. Uwaamy, e ogromnym bdem byo oparcie rozwoju spoecznego na wskiej elicie reprodukujcej si na poziomie nie tylko dostpu do kapitau czy wadzy, ale te na poziomie dostpu do edukacji. W konsekwencji moe to doprowadzi do uksztatowania si dwch narodw. Stworzy tak struktur spoeczn, ktra bdzie ewoluowa w stron sytuacji zdecydowanie latynoamerykaskiej. Jak zatem miaby wyglda niepopulistyczny przeom w funkcjonowaniu III RP? Wiemy ju, e nawet przy pewnym poziomie naprawy pastwa, jego racjonalizacji, upada stary model kapitalizmu wycznie dla uprzywilejowanych. Wystarczyy rzdy AWS, kt rych w adnym razie nie mona byo nazwa przeomowymi, wystarczyo chwilowe za mieszanie na styku pastwa z gospodark, eby te wielkie centrale handlu zagraniczne go, ktre miay rzekomo by motorem rozwoju polskiej kapitalistycznej gospodarki, upa dy. Bo one nie byy kapitalistycznymi przedsibiorstwami. yy z dojenia budetu, bo ni czego innego nie potrafiy robi. Przy rzeczywistej naprawie pastwa, dla ktrej istnieje dzisiaj spoeczne przyzwolenie, znaczna cz tego nomenklaturowego biznesu upadnie. Wystarczy, e zostanie odcita od swoich doj do budetu, do instytucji pastwa. To uwolni rynek, oczyci go dla biznesu, ktry ju nie bdzie czci struktury towarzyskiej, nie bdzie mg ani manipulowa prawem, podatkami, ani czerpa z budetu, a wic b dzie musia rzdzi si zasad merytorycznego doboru, bdzie premiowany za efektyw no. A to stanie si pocztkiem klasy redniej jako gospodarza w tym pastwie. padziernik 2004

324

Solidarno i spoeczna pustka


rozmawiaj Alain Touraine Maciej Nowicki

1 ;

Critique de la modernit" (Krytyce nowoczesnoci) znajdujemy opis pa na wizyty w Polsce na pocztioi lat 90. Spotyka pan jednego ze swych przy jaci z Solidarnoci", ktry mwi mniej wicej tak: Przyjeda pan do Polski w roku 1980 czy 1981 pisa ksik, poniewa wtedy cay nasz kraj by ogar nity przez wielki ruch spoeczny. A dzi pan przyjeda pewnie dlatego, e Polska jest krajem spoecznej pustki". Panu te sowa wydaway si szczeglnie trafne. A jak jest dzisiaj? Czy Polska to nadal kraj spoecznej pustki? Na pocztku trzeba powiedzie co absolutnie podstawowego: polska rzeczywisto ro ku 1980, czasw sowieckich, i rzeczywisto dnia dzisiejszego nie maj ze sob nic wspl nego. Jedyna cigo polega na tym, e szefowie przedsibiorstw komunistycznych sta li si szefami przedsibiorstw kapitalistycznych i zostali miliarderami. Ale poza tym to spoeczestwo jest absolutnie odmienne. wracajc do paskiego pytania. Czy Polska jest dzisiaj krajem pustki politycznej? Oczy wicie, e tak. Polska bya kiedy przepeniona polityk i strategi odrzucenia - odrzu cenia Rosji, odrzucenia antypolskoci, odrzucenia dyktatury i ludzi, ktrzy czyni zo. Poszukiwania wasnej drogi itd. Dzisiaj nie pozostao z tego ju nic. Wie si to zreszt z czym, z czym nie mog si pogodzi: przerobienie Polski na mod Zachodu dokonao si w przeraliwych warunkach. Zreszt nie tylko Polski. Zaczn od przykadu z Niemiec Wschodnich, poniewa niedawno byem w Lipsku. Czy pamita pan, jak nazywano tereny, ktre po upadku muru berliskiego na powrt wczono do Niemiec?

Alain Touraine ur. 1925, jest jednym z najwybitniejszych socjologw wiatowych. Profesor w CNRS. Zajmuje si analiz nowych ruchw spoecznych (ekologicznych, studenckich itd.)To wanie do tego nurtu naley jego ksika Solidarno. Analiza ruchu spoecznego" (1982, wyd. polskie 1989).

Neue Lander, nowe ziemie... Nowe ziemie... Ale gdy przyjeda pan do Lipska i widzi pomniki Leibniza lub Bacha, czy nie jest to niezbity dowd, e Lipsk albo Drezno to nie adne nowe ziemie, tylko po pro stu stare Niemcy? Jednak wanie zapominanie o takich sprawach, jak wasna tradycja czy lokalne tosamoci, przyczynio si do faktu, e okcydentalizacja Niemiec Wschod nich, Czech, Polski czy Wgier dokonaa si bardzo brutalnie. To - oczywicie - nie jest brutalno w stylu policyjnym. Tylko taka, w ktrej za jedyn logik uwaa si logik in korporacji do wielkich rynkw.
325

Rozdzia pity III i IV RP Historia Polski ostatnich 15 lat sprowadza si wanie do tego. Ludziom, ktrzy s na emeryturze, ktrzy zdychaj z godu, mwi si po prostu: Wynocie si! Nie przeszka dzajcie! Nadchodzi wolny rynek!". W rezultacie - grupy absolutnie bezradne wobec wasnego losu s coraz liczniejsze. A nierwnoci spoeczne staj si tak wielkie, e to na pewno nie sprzyja wzrostowi gospo darczemu. Mona tu zreszt zauway, e zmiany gospodarcze dokonyway si w innym tempie ni polityczne. Reforma Balcerowicza miaa charakter gwatowny - byle szybciej. Jak wasze powstania narodowe. Podczas gdy Okrgy St to zupenie co innego - ludzie z Solidarnoci" robili wszystko, by zapewni komunistom wikszo, ktrej wtedy nie mieli. Okrgy St by w znacznym stopniu manewrem osaniajcym parti komuni styczn. Podsumowujc: bardzo le postrzegam sposb, w jaki wszystko si rozegrao. Ludzie Za chodu take le si zachowali. Wejcie w kapitalizm nie byo dla was zbyt zabawne. Jadwiga Staniszkis nazywa to przemoc strukturaln". Czy jednak suchajc pa na, nie mona nabra przekonania - ktre byoby dla Polakw zgubne, bo znowu zwalniaoby ich od odpowiedzialnoci za wasne losy- e padlimy ofiar spisku, e mj kraj jest biedn, bezsiln ofiar, a Zachd zowieszczym upiec? W adnym razie. Nie powiedziaem tego wszystkiego, by twierdzi, e Polacy s wspa niali, a na przykad Francuzi podli. Czy odwrotnie... yjemy w wiecie, w ktrym wszy scy wydaj mi si w jakim sensie niesympatyczni: Polacy, Francuzi, Niemcy, Wosi itd. Mwi to pan jako socjolog czy jako mizantrop? Mwi to nie dlatego, e opanowaa mnie nagle niech do wszystkich ludzi. Chc panu po prostu zafundowa krtk powtrk z historii. Przyjechaem do Polski w roku 1980, poniewa Francja ju wtedy bya krajem pust ki politycznej. Przyjechaem take przeciwko Mitterrandowi, ktrego minister spraw zagranicznych wypowiada si o Solidarnoci" bardzo niesympatycznie. Moja wsppraca z polskimi zwizkowcami bya w pewnym sensie wymierzona w Mitter rand a. Solidarno" to najwikszy zryw wolnociowy, jaki dokona si na wiecie po drugiej wojnie. Bya jedn z najwaniejszych spraw, jakie zdarzyy si ludzkoci w drugiej poo wie XX wieku. Duo jedziem po wiecie, ale nigdy nie spotkaem ludzi podobnych do tych z Solidarnoci" - bezwarunkowo przywizanych do wolnoci, ludzi ktrzy zdecy dowali si wzi na siebie ca odpowiedzialno za histori. By to take jeden z najpik niejszych momentw mojego ycia. Musimy sobie jednoczenie zda spraw, e dzi yjemy w nowym wiecie. Na czym polega jego odmienno? Pominwszy fakt, e nie ma ju Zwizku Sowiec kiego? Historia wesza w kolejn faz. Do niedawna ylimy w wiecie, w ktrym otacza nas polityczny woluntaryzm. Wszechobecno polityki w wieku XX miaa zreszt mnstwo katastrofalnych skutkw - to wanie std wziy si wszelkie dyktatury, totaitaryzmy i ludobjstwa. Jednym z nielicznych pozytywnych przejaww tego woluntaryzmu bya wanie Solidarno".
326

(o'
D.)
\

Dzi znajdujemy si w fazie politycznej pustki. Ta faza rozpocza si mniej wicej w po lowie lat70. Charakteryzuje j absolutna przewaga wolnego rynku nad polityk - polity cy robi wszdzie z grubsza to samo, poniewa ich gwne zmartwienie polega na tym, by umoliwi prawidowe funkcjonowanie gospodarki. Tyle e o ile na Zachodzie ta prze miana dokonywaa si stopniowo i zaja okoo 15 lat, w wypadku krajw takich jak Pol ska dokonaa si w mgnieniu oka. To jedna z przyczyn jej brutalnoci. Ci, ktrzy uwaaj, e polskie reformy ekonomiczne dokonay si w jedyny suszny sposb, odpowiadaj zwykle: Tak wysokie koszty byy nieuniknione! Bardzo nam przykro, ale nic innego nie dao si zrobi!". Twierdzenie, e yjemy w wiecie, gdzie wszystko musi regulowa rynek i pastwa nie dysponuj adn moliwoci interwencji, jest stwierdzeniem czysto ideologicznym. Poza tym, jeeli kto wierzy w nieubagan dominacj si ekonomicznych, z gry wyklu cza wiar w moliwo wyonienia si ruchu spoecznego. Ruch spoeczny bdzie wte dy postrzegany co najwyej jako wyraz wewntrznych sprzecznoci systemu, a nie szansa na jakkolwiek zmian. To prowadzi do radykalnego pesymizmu bez wyjcia. Jednym sowem: albo wierzymy w ideologi, albo te wierzymy, e ofiary, biedni i wyklu czeni, mog sta si take aktywnymi aktorami spoecznymi. I e sowa takie jak spra wiedliwo" czy rwno" zdolne s do wyraenia aspiracji wikszoci. W Polsce coraz czciej podkrela si, e zmiany po roku 1989 miay charakter imitacyjny wobec Zachodu. Nie dostrzegano przy tym, e polska gospodarka jest na innym etapie rozwoju, e jej dane wyjciowe s odmienne. Z drugiej strony jeden z podstawowych kopotw polskiej transformacji wcale nie polega na jej charakterze imitacyjnym, tylko na czym zupenie odwrotnym: zaproponowano nam wolny rynek, ale ju zachodnie rozwizania socjalne wzito zupenie w na wias... Istotnie, mona byo stworzy jaki system zabezpiecze spoecznych. Zastanowi si, czy nie da si wprowadzi modelu socjaldemokratycznego w stylu europejskim. Mam ju do, gdy w Polsce od kilkunastu lat, od rana do wieczora zachwala mi si nowocze sny system ekonomiczny. Tymczasem - moim zdaniem -jest on w Polsce w polowie sko rumpowany, a w polowie skrajnie niesprawiedliwy. 0 tym si na Zachodzie nie mwi. Pewnego dnia rozmawiaem z przyjacik z Wgier. Tam wszystko jest jeszcze bardziej widoczne: jej relatywnie wysoka pensja urzdnika pastwowego nie pozwala nawet na wynajcie mieszkania w Budapeszcie. Czy w takich warunkach Polacy albo Wgrzy mog uwaa si za zwycizcw? Gdybym by Polakiem, powiedziabym po pierwsze: ciesz si, e nie jestem ju pod so wieckim butem. Po drugie: poddano mnie wszystkim moliwym brutalnociom w czasie zmiany systemu ekonomicznego. Po trzecie: dowiadczenie historyczne i pooenie Pol ski kae mi myle, e przyszo mego kraju jest niepewna. Prosz wybaczy, ale nie wiemy, co si zdarzy. I gdyby wydarzyo si co naprawd niebezpiecznego, to nie Unia przyjedzie nam pomaga, tylko Amerykanie. Z tego splotu okolicznoci wynika, e Polacy maj w tej chwili odruchy, ktre nazwabym antyeuropejskimi. Podobnie zreszt jak wielu Europejczykw z Zachodu, cho nie za wsze z tych samych powodw.
327

Rozdzia pity III i IV RP


Co nazywa pan antyeuropejskimi reakcjami Polakw? Ich sympati dla Ameryka nw, ktrej Francuzi nie s w stanie zrozumie? A ktrej jeden z powodw sam pan przed chwil wytumaczy? W cigu ostatnich 15 lat w Polsce zdarzyy si dwie sprawy po pierwsze - transformacja wiskiego komunizmu w wiski kapitalizm, ten temat ju omawialimy. Po drugie, Polska wesza do Europy, co jest faktem o wielkim symbolicznym znaczeniu. Tylko - co to jest Europa? Czym si zajmuje i jakie podejmuje decyzje? Niestety, rnica midzy Ameryk a Europ polega na tym, e Amerykanie podejmuj decyzje z zasady bardzo ze. A Europejczycy nie podejmuj adnych decyzji, cho by moe byyby suszne. Polacy chcieli poradzi sobie z tym problemem po polsku, od razu: Kupujemy amerykaskie samoloty, a Europejczycy niech si wypchaj". Europa nie posiada potencjau obronnego. Trzeba by szalecem, by dziwi si pew nym zachowaniom Polski. Dzi musicie jednak zrozumie, e zblienie midzy Bu shem a Putinem jest czym bardzo realnym, nie bez konsekwencji take dla was. Po za tym - cigle yjecie w historii. Z tego wynika drugi fakt, ktry mnie szalenie mar twi - to, e Polacy daj pierwszestwo przyszoci Modawii czy Ukrainy nad przy szoci Europy.

LnJl

r
i

J
<]

" 1 '- " 1

Modawia a tak bardzo nas nic interesuje, Ukraina - owszem... Poniewa tam s Polacy i aby wzi pod opiek Polakw z Ukrainy Zachodniej, jestecie gotowi wzi te pod opiek Ulcrain Wschodni. Tylko -jaki jest jej zwizek z Europ? Przecie wschodnia ley poza jej granicami, bo granice Europy s jasne i kocz si tam, gdzie niegdy koczyo si cesarstwo austro-wgierskie. Nie prosi si ludzi, by wsiedli do samochodu tylko po to, eby mie peny samochd. Wane jest przede wszystkim, gdzie ten samochd jedzie. A to, gdzie zajedzie samochd z Ukraicami, nikogo nie obchodzi... Trzeba im da pienidze i niech sobie radz ze swo imi kopotami. Mwi pan, e Ukraina Wschodnia nic naley do Europy, w przeciwiestwie do Za chodniej. Co w takim razie zrobi z Turcj, ktra z pewnoci do Europy nie nale y? Bo wiem, e sdzi pan, i Turcja powinna wej do Europy... Co jest zreszt ty powe dla francuskiej lewicy: Ukraina - nie, Turcja - tak. Oczywicie, e Turcja nie naley do Europy. Tylko bardzo niewielka jej cz znajduje si w Europie. Turcja jest w gwnej mierze krajem muzumaskim, a islam nie jest prze cie religi europejsk. Turcja jest kulturowo odmienna od Europy. Jej ycie polityczne byo zdominowane przez problemy z Kurdami - nawiasem mwic stalinomaoistami w twardym stylu - i tortury winiw politycznych. Nic z tego, co wczeniej powiedziaem, nie wydaje si przemawia na rzecz Turcji. Jed nak nie naley jednoczenie zapomina, e Turcja jest krajem, w ktrym udao si wy pracowa model poredni midzy pastwem islamskim a laickim. Turkom udao si to, czego nikt inny na wiecie zrobi nie potrafi. Jeeli kto nie zgadza si na Turcj w Europie, oznacza to, e nie yczy sobie adnych kontaktw ze wiatem islamu. Bo w przypadku Turcji nawizanie kontaktu jest po pre* stu najatwiejsze. I stanowioby to wzorzec dla relacji Europy z reszt krajw islamu. Zdaj sobie spraw z wszystkich kopotw, jakie to niesie - tureckie problemy s na tle
328

problemw pastw europejskich jakby nie z tego wiata. Jest to te kraj, ktry bdzie mia najwicej deputowanych w Parlamencie Europejskim. Ale i tak musimy sprbowa. Wspomnia pan o antyeuropejskich nastrojach wrd Europejczykw z Zachodu. Co mia pan na myli? Musi pan zrozumie, e Europa tak naprawd zupenie nie obchodzi Francuzw, a np. Anglikw jeszcze mniej. Jedynymi, ktrzy si ni interesuj, s ci, ktrzy naprawd co na Europie zyskali - czyli Portugalczycy, a przede wszystkim Hiszpanie. Wrciem wa nie z Hiszpanii. Oni s strasznie proeuropejscy i trudno si temu dziwi. Dostali due pienidze. Europa ich ogromnie zdynamizowaa, take jako spoeczestwo. To gigan tyczny sukces. Bez wtpienia najwikszy sukces Unii. Polska na taki sukces nie ma szans? Mimo to, co powiedziaem, wierz w ekonomiczny sukces Polski. Przypomnijmy, jaka by a Hiszpania w chwili mierci Franco - to naprawd nie byl kraj rozwinity. Jestem prze konany, e zly okres ju za wami. Wszystko si uoy. Polacy mieli nadziej, e gdy wejd do Europy, pienidze, ktre tra fiay do Hiszpanii, zostan skierowane do Polski. Moim zdaniem tak wanie si stanie. Trzeba tylko poczeka. Zmiany bd - oczywicie - czasochonne. Jest ku temu wiele powodw: polska admini stracja nie jest w tej chwili dobra. wiat chopski to wiat archaiczny. W cigu ostatnich lat Polska nie wysilaa si zbytnio w dziedzinie badawczo-rozwojowej. Polacy musz te przywizywa znacznie wicej wagi do ksztatowania wasnej wiadomoci, ksztatowa nia woli oddziaywania na innych czy przemiany samych siebie - to w kocu warunki bu dowania nowoczesnego spoeczestwa. Naley tylko unika powtrzenia scenariusza, w ktrym Polska bdzie wybiera posta w nie do przyjcia - bdc za Ameryk i przeciw Europie. Pamitajcie - Europa teore tycznie nie jest antyamerykaska, ale w rzeczywistoci jednak jest Ttylko e i tutaj - w moim przekonaniu - sprawy si uo. Z bardzo prostej przyczyny - Polska zbliy si do Europy, poniewa jej sytuacja nie poprawi si bez zmian w rolnictwie, a te zmiany nie mog si dokona bez europejskich pienidzy i cisej kooperacji. Czego si pan w takim razie obawia w przypadku Polski? Obawiam si, e Polska bdzie celowo przeszkadza w krystalizowaniu si wsplnej po lityki europejskiej wobec wiata islamu. Chciabym, by Polacy nie ograniczali swych aspiracji wycznie do ykania europejskich pienidzy i subwencji dla rolnikw. Prosz mnie dobrze zrozumie. Jako Francuz nie mam nic przeciwko temu, e polscy rolnicy dostaj pienidze. W wypadku rolnikw fran cuskich te subwencje s znacznie wiksze. Ludzie tacy jak ja chc po prostu, by Polacy znaleli wystarczajco duo nadziei w Europie. Podobnie jak Wgrzy czy Czesi. Cho w Czechw nie bardzo wierz i nie bardzo ich rozumiem - moim zdaniem to tchrze. Polacy przynajmniej si bij i za to ich podziwiam. Kraje Europy rodkowej, ktre weszy do Unii, musz mie swego przywdc. A z lo gicznego punktu widzenia moe by nim wycznie Polska. Jednak Polska musi wresz cie przedstawi swoj wizj polityki wiatowej i zdefiniowa wasne miejsce w tej polity ce, miejsce na swoj miar. A tego, jak na razie, zupenie nie widz.
329

Rozdzia pity III i IV RP


Czego domaga si pan od Europy? Tak naprawd interesuje mnie tylko jedno: czy Europa odegra jeszcze kiedykolwiek ro l wiatow, jak w przeszoci. Dlatego - i tutaj nie zmieni zdania - wszystko powinno opiera si na tym, czego Europa na razie nie ma, to znaczy na wielkim projekcie. Nakre leniu, jak powinny wyglda relacje ze wiatem islamu. Wymyleniu, jaki ksztat nada tym stosunkom, by nie opieray si wycznie na bombardowaniu - co zaleca na przy kad pan Rumsfeld. Kolejny problem zwizany ze wiatem islamu: dzi Europa jest coraz bardziej propalestyska, w duej czci dlatego, e Ameryka jest w caoci proizraelska. Nakadanie si tej opozycji na antyamerykanizm powoduje, e w skrajnych przypadkach ta propalestysko przybiera form antysemityzmu. To antysemityzm cakowicie nowego rodza ju, ktrego eksponentem nie jest -jak w przeszoci - skrajna prawica, lecz skrajna le wica. Europa musi sobie z tym jako poradzi. Po nakreleniu polityki europejskiej wobec wiata islamu powinien przyj czas na poli tyk wobec Afryki. Jak pan widzi, jestem zdania, e nie ma sensu, by wszyscy pozosta wali w swoich domach i zajmowali si co najwyej wasnym ssiadem. Jedynym naszym prawdziwym problemem jest Europa. Bo jak moemy usiowa zinte growa Polakw, skoro Europa nie istnieje i tym samym nie wie, po co to robi? Dobrze, e jest zbir regulacji europejskich. Znosi si bariery celne - bardzo mnie to cieszy. Roz wizuje niezwykle istotne problemy dotyczce rybowstwa czy rolnictwa - te wspania le. Ale to wszystko nie dotyczy sedna sprawy. Chciabym powrci do wtku pastwa opiekuczego. Niewtpliwie brakuje w Pol sce dzisiaj skutecznych zabezpiecze socjalnych, problem polega chyba jednak tak e na tym, e w pastwo opiekucze nikt ju dzisiaj nie wierzy. Nie tylko prawica, ale rwnie lewica. Przypominam sobie choby tezy Habermasa, ktry twierdzi, e pod naporem prawicowych ekstremizmw pastwa europejskie bd musiay wyrzec si idei welfare state. Jedynym ratunkiem byoby -jego zdaniem - stworze nie pastwa europejskiego... A to chyba do odlega perspektywa. Tutaj absolutnie nie zgadzam si z Habermasem. I ju si z nim na ten temat kciem. W przeciwiestwie do niego mam pewne problemy ze zrozumieniem, czym miaby by nard europejski. I nie bardzo wierz w jego powstanie. Europa jest - moim zdaniem skazana na poruszanie si krok po kroku. Nie licz na natychmiastowe przemiany. Nie ulega jednak wtpliwoci, e welfare state to wielki problem Europy. Wymylilimy pastwo opiekucze 50 lat temu. To byo naprawd eo wspaniaego. Jednak dzi funk cjonuje ono bardzo le. Choby dlatego e -jak wiadomo - zmienia si wiekowa struk tura populacji. W zwizku z tym trzeba t odrobin inteligencji, jak mamy, zuy na prb odpowiedzi na pytanie: jak moemy przeksztaci stare welfare state w nowe, z in nymi kategoriami redystrybucji. I co pana zdaniem naley zrobi? To potwornie trudne. Schroder ma z tym gigantyczne problemy. Jospin przez pi lat nic w tym kierunku nie zrobi. Europa generalnie nie myli na ten temat. Moim zda niem problem polega na tym, e prawie nikt nie kwestionuje zaoenia, zgodnie z kt rym gwnym celem welfare state jest konsolidacja klas rednich zwizanych z sekto rem publicznym. Krtko mwic, wszyscy chc wspomaga urzdnikw pastwowych,
330

Ul
i

ZJ

a przecie nie s to ludzie, ktrych si najgorzej traktuje, szczeglnie w zachodniej Eu ropie. Tymczasem biedni, starzy, chorzy - naprawd zagroeni wykluczeniem - nikogo nie interesuj. Emmanuel Todd powiedzia nam (Europa" nr 14 z 7 lipca 2004 roku - przyp. red.), e najwiksz szans obrony welfare state widzi w protekcjonizmie na skal euro pejsk. Argumentujc w ten sposb, e ju dzi wikszo wymian gospodarczych dokonuje si wewntrz Europy. Zatem nie wymusza to budowania pastwa euro pejskiego, w ktre on - podobnie jak pan - nie bardzo wierzy, ale wymaga uszczel nienia granic europejskiego rynku. 0 takich problemach mona dyskutowa po butelce grappy czy raczej wdki. Jak pan doskonale wie, Europa nie ma najmniejszego zamiaru przeksztaca si w stref protek cjonistyczn. Wystpuje natomiast pewien problem zauwaany nawet przez tych socjologw, z ktry mi zupenie nie jest mi po drodze - trzeba wreszcie wzi pod uwag, e w spoecze stwach zachodnich bieda ma nie tylko wymiar materialny. Coraz wiksze spustoszenie czyni bieda, ktra ma wymiar kulturowy - zwizana z poczuciem samotnoci, wyklucze nia czy opuszczenia. Powtarzam, bieda jest powizana nie tylko z pienidzmi i wspcze sny Zachd nie daje sobie z ni rady. Jedyne, co naprawd udaje si w krajach Zachodu, to znoszenie zakazw i norm. Ale to dzi nie wystarczy. Teraz trzeba nam rzeczy mocniejszych. Dlatego, by odpowiedzie na pytanie, co zrobi ze starymi i bezsilnymi ludmi, naley mie po prostu inn wizj sta roci. A do tego trzeba innej wizji wiata. Europejska lewica, z ktr czuje si pan zwizany, jest do tego zdolna? To kolejny wielki problem. Europejska lewica ju nie istnieje. Pomysy w rodzaju trzeciej drogi Blaira s jedynie realizacj liberalnych pomysw pod pseudolewicowym szyldem. W moim kraju socjalici s politycznym trupem. Jedynym politykiem, ktrego mgbym we Francji uzna za lewicowca, jest Chirac. Jak pan wie, to jednak nie jest klasyczna le wica, a tym bardziej ta rewolucyjna (miech). Wierz w powrt dziaajcego aktora spoecznego. Ale jak na razie yjemy w czasach po litycznej pustki. Wszyscy s w zym stanie. A kraje biedne -jak Polska - w jeszcze gor szym, poniewa maj odczucie, e zmusza si je do poddania dyktaturze wielkich krajw, takich jak Francja czy Niemcy. A taki dyktat nigdy nie przyczynia si do odbudowy po czucia wasnej wartoci. grudzie 2004

331

Jej Wysoko Sytuacja


O deficycie zaufania w polskiej polityce Rafa Matyja

olska znalaza si pod rzdami Sytuacji. Nie po ostatnich sejmowych goso waniach ani nawet kilka miesicy wczeniej. Wszystko zaczo si w styczniu 2003 roku, gdy Sejm postanowi! powoa komisj ledcz do zbadania afery Rywina. Zmiana opinii i postaw, jaka bya wynikiem jej prac, niemal od razu stal si waniejsza od tego, co mona byo zapisa w raporcie kocowym. Suszne wyda je si spostrzeenie Aleksandra Kwaniewskiego, e sprawa ta przypomina sytu acj czowieka, ktry jest powanie chory, a w kocu umiera na katar". Zaamanie si istniejcego dotd porzdku politycznego nie oznaczao nadejcia nowe go adu, lecz stopniowe utrwalanie si stanu niepewnoci i nieprzewidywalnoci. Nie tyl ko w nieznonie przecigajcej si tymczasowoci czwartej kadencji, ale take w pierw szych wydarzeniach pitej. Jesieni 2005 roku nie ujarzmiono bowiem politycznego cha osu, ale jeszcze bardziej go pogbiono. Nikomu nie udao si przej kontroli nad bie giem wydarze i zapanowa nad Sytuacj, ktra niepostrzeenie osigna wadz niemal absolutn. By wyjani przyczyny saboci dzisiejszej polityki i jej niezdolno do zbudowania sta bilnych i przewidywalnych rzdw, naley cofn si do rde obecnego kryzysu, do mo mentu, w ktrym sprawy wymkny si spod kontroli poprzedniego establishmentu. Cho sama publikacja Gazety Wyborczej" z 27 grudnia 2002 roku bya nie lada sensa cj, to jednak podstawowym czynnikiem zmiany byl fakt powoania pierwszej komisji ledczej i decyzja o jawnym charakterze jej prac. Co stao si wraz z powoaniem komisji badajcej afer Rywina? Po pierwsze, doszo do zasadniczego odwrcenia rl. Opiniotwrcze elity stawiajce si dotd w roli arbitrw trafiy pod krzyowy ogie pyta i ocen politykw zasiadajcych w komisji. Po drugie, niewzruszona - przynajmniej w oczach znacznej czci spoeczestwa - jedno obozu postkomunistycznego zostaa wystawiona na cik prb. Poszczeglne grupy, a nawet jednostki usioway broni si na wasn rk, potgujc wraenie chaosu i zaamania si wiata wzajemnych gwarancji, swoistej zmowy milczenia. Wana jednak jest nie tylko sama rewolucja komunikacyjna wywoana przez prace ko misji, ale take konsekwencje tej rewolucji na niszych szczeblach wadzy. Kady inteli-

332

gentny urzdnik, prokurator czy policjant mg sobie zada pytanie, jak on sam dabysobie rad przed komisj. Co powiedziaby o dokumencie, ktry wanie ley od tygo dni na jego biurku lub uwiera w szufladzie. Zamanie zmowy milczenia i wiadomo konsekwencji, jakie moe nie za sob ukrcenie ba tej czy innej sprawie, byy - moim zdaniem - niezwykle silnym impulsem do ujawnienia kolejnych afer. redni szczebel wadzy, ktry dotd do skutecznie zniechcany by do pryncypialnoci, otrzyma wyrany sygna przeciwny. Milczenie stao si rwnie grone, dotychcza sowa wygodna bierno moga okaza si przyczyn klski. Wstrzsem nie byo przesu chanie Czarzastego, Millera czy Kwiatkowskiego. To, co mogo szokowa w redni szczebel, to tarapaty, w jakie wpad szef KRRiT Juliusz Braun czy - jeszcze bardziej do tkliwie - mody urzdnik Ministerstwa Kultury Tomasz opacki. Gwne orodki wadzy nie miay ju oparcia w urzdnikach redniego szczebla, nie mo gy liczy na czciow wyrozumiao mainstreamowych mediw. Lewica tracia nie tylko w sondaach, tracia take poczucie bezpieczestwa - a wraz z nim polityczn i ko munikacyjn spjno. Samoobrona w wykonaniu ministra Kaczmarka staa si pretek stem do uruchomienia kolejnej komisji ledczej, a kontratak Millera przeciw Kwaniew skiemu by jasnym sygnaem, i od tej chwili nikt nie jest bezpieczny i bezkarny. Mona byo jeszcze wymusi trwon lojalno sejmowego planktonu, uzyska chwilo we zawieszenie broni midzy kluczowymi politykami SLD, nie sposb byo jednak odzy ska kontroli nad sytuacj. Wszystko wskazywao na to, e wobec widma katastrofy wy borczej kluczowe orodki postkomunistycznej lewicy postanowiy zachowa jak najdu ej formalne pozycje w pastwie. Przede wszystkim dlatego, e rzdy w Polsce powoli przejmowaa Sytuacja. Bieg politycznych dyskusji wytyczay kolejne prasowe przecieki - afery rzeczywiste i po zorowane. Wadza hakw - moliwa tylko w warunkach wzgldnego zaufania - zamieniaa si w fe stiwal pomwie. Rosnce poparcie dla stronnictw opozycyjnych, radykalny ton ich wy stpie, kolejne ustalenia komisji ledczych zdaway si zapowiada przeom, a zarazem osabiay zdolnoci obronne rzdzcych elit polityczno-towarzyskich. Zaufanie, na ktrym zbudowano III RP, pkao w szwach. Zasada blokowania dziaa or ganw cigania godzcych w elity polityczne i gospodarcze - zwaszcza ich postkomuni styczn cz - zostaa zakwestionowana. Solidarno polityczno-gospodarczych networkw przestaa istnie. Najwiksze zmiany zachodziy w mediach. Tu triumfy wi cia nowa rewolucja: semantyczna. Jej istot byo uprawomocnienie si w debacie publicznej poj wskazujcych na domi nacj ukadw nieformalnych w polskim yciu politycznym, ktrych na pocztku lat 90. uywao Porozumienie Centrum, a od ktrych odegnywaa si nawet spora cz AWS. Ta zmiana bya tak jednoznaczna, e zarzucano mediom mwienie jzykiem braci Ka czyskich, a Wodzimierz Cimoszewicz dziwi si nawet na amach Gazety Wyborczej", e to, co jeszcze niedawno uchodzio za aberracj, dzi goszone jest powszechnie jako w peni prawomocne pogldy. Wielu obserwatorw brao te dwie rewolucje za fakt spoeczny determinujcy nieodwra caln zmian systemow. Pochopnie uznawao obie pretendujce do wadzy partie cen troprawicowe za prawomocnych egzekutorw wyroku, ktry opinia publiczna wydaa na dugo przed wyborami. Nie dostrzegano ani zasadniczych rnic w diagnozie sytuacji, ani powanych przeszkd natury ustrojowoinstytucjonalnej. Co wicej - lekcewaono
333

Rafa Matyja ur. 1967, historyk, politolog, publicysta, wykada w Wyszej Szkole Biznesu w Nowym Sczu. By czonkiem redakcji pism Nurt", Polityka Polska" i Debata". Wydal ksiki: Rwni i rwniejsi" (1993) oraz Ustrojowa pozycja zwizkw zawodowych w Polsce - szansa czy zagroenie?" (1994)-

Rozdzia pity III i IV RP fakt, e obie stworzone do koalicji strony nie czyni zbyt wiele, by te rnice i przeszko dy pokona. Sytuacja - tym razem stworzona wiadomie przez sprawujcy wadz nad wyborczym kalendarzem duet Kwaniewski - Cimoszewicz - zdawaa si zazdronie strzec swej przewagi. Logika rywalizacji o prezydentur zdominowaa ycie koalicyjne w miodowym miesicu po wyborach. Byoby jednak naiwnoci przypisywa cae niepowodzenie czynnikom kaendarzowo-psychoogicznym. Fiasko rozmw zapocztkowa i przypiecztowa gigantyczny deficyt zaufania umawia jcych si stron, ktry ma trojakie rda. Po pierwsze - historyczne, wynikajce z do wiadcze dotychczasowej wsppracy politycznej i wiadomoci uwika obu stron. Da way one o sobie zna w formie zwerbalizowanej (odnoszenie si do katastrofy rzdu Ol szewskiego czy przypominanie zarzutw wobec KLD), jak i podwiadomej - mam na myli oskarenia dotyczce psychologicznych przymiotw ukadajcych si politykw. Kaczyski nie mg zapewne nie pamita roli, jak Tusk i Rokita odegrali 4 czerwca 1992 roku. Tusk uwaa, e wczesna polityka konfliktu z Was i Olszewskim bya skut kiem destrukcyjnych skonnoci jego partnera. Po drugie - rda analityczne wynikajce z zasadniczo nieuzgodnionej (a moe wrcz nieuzgadnialnej) diagnozy stanu, w jakim znajduje si Polska. Z faktu, e dwch lekarzy zgadza si, i stan pacjenta trzeba okreli jako powany (a na tym koczya si zgoda midzy PiS a PO), nie wynika jeszcze zgoda co do diagnozy choroby, a tym bardziej co do proponowanej kuracji. Pozory takiej zgody mogy zawiera poszczeglne wypowiedzi Jarosawa Kaczyskiego i Jana Rokity. Nie mona jej byo jednak znale np. w broszu rze referendalnej Tuska i analogicznych wypowiedziach liderw PiS. Tusk widzia cale zlo w dziaaniach marnotrawnej klasy politycznej, Rokita - w chciwo ci i nieumiarkowaniu elit. Dla Kaczyskiego zem by przede wszystkim ukad postko., munistyczny i zbudowane przeze patologiczne powizania midzy wiatem adminiJ stracji, polityki, biznesu, sub a wiatem przestpczym. Te dwie diagnozy nie miay ad nego - poza radykalizmem - wsplnego mianownika. p Trzecim rdem nieufnoci - moemy je nazwa instytucjonalno-ustrojowym - bya naL tura rzdw koalicyjnych w Polsce oraz brak jakiegokolwiek wyobraenia na temat moi?\ liwego systemu wzajemnych gwarancji midzy obiema partiami. Trzeba przypomnie, e dwie poprzednie koalicje - AWS - UW, SLD - PSL - rozpady si przed kocem ka|i dencji, a cao wadzy pozostaa w rku podmiotu, ktry zachowa stanowisko premie ra. W tym drugim przypadku PSL zostao wrcz wypchnite z rzdu. Z natury rzeczy zatem sabszy podmiot musia obawia si podobnego scenariusza take po 2005 roku. 3 Pikanterii dodawa sprawie fakt, e ten, ktry czu si sabszy, nie poszukiwa gwarancji latem 2005. A ten, ktry czu si mocniejszy, zagroenia te lekceway, praktycznie a do 'l dnia wyborw. Nie powstaa zatem przestrze, w ktrej politycy mogliby - wyprzedza jc zdarzenia - skonstruowa podstawy rzeczywistej politycznej umowy koalicyjnej. -, Wszak obie strony do j asno formuoway zasadnicze wtpliwoci codo perspektywy ko1 alicyjnych rzdw. Liderzy Platformy nie ukrywali, e pewnym zabezpieczeniem przed pomysami PiS moe by ich premier lub ich prezydent, a najlepiej jedno i drugie. Koali cji bez takich zabezpiecze nie brali, jak si wydaje, pod uwag. Wiedzieli doskonale, i mechanizm konstytucyjny zachca do rzdw jednopartyjnych pod koniec kadencji, a u przy obecnym ukadzie parlamentarnym, w ktrym PO nie ma moliwoci zawarcia al ternatywnych porozumie politycznych - sytuacja partii Tuska stal si wrcz nieznona.
334

CI

Warto zatem podkreli, i ogoszona dzi bogata korespondencja midzy PiS a PO za wiera tylko jeden dokument (ust Jarosawa Kaczyskiego do Donalda Tuska z 27 wrze nia), ktry wprost odnosi si do zasad funkcjonowania koalicji, jednak i on w adnym stopniu nie usuwa wspomnianych wyej podstaw niepewnoci Platformy. Wydaje si wszake, e przedstawiona tam koncepcja zrwnowaenia pozycji premiera pozycj marszaka Sejmu stanowia pozytywny przykad gwarancji instytucjonalnych dla part nera. Przykad i wyjtek w stosie innych propozycji programowych. Platforma przyja jednak koncepcj szukania gwarancji przez szczegowe ustalenia zespow programowych i publiczny charakter rozmw koalicyjnych. Partner, ktremu proponuje si - choby na wszelki wypadek - publiczne rozmowy na temat regu wsp pracy, musi zdawa sobie spraw z bardzo niskiego poziomu wzajemnego zaufania. Nie zwykle zajmujce komentatorw pytanie, kto naprawd chcia lub nie chcia koalicji, po winno zosta uzupenione innym, nie mniej wanym - kto i na jakich warunkach by w stanie zaufa partnerowi? Pewne wiato rzuca na to zagadnienie 21 postulatw Platformy - wrd ktrych charak ter gwarancji instytucjonalnej ma jedynie zasada nieprzegosowywania si w Sejmie przy pomocy innych ugrupowa. Pozostae odnosz si tylko do proporcji si i wpyww. 0 innych pomysach - ani w korespondencji, ani w licznych wywiadach - nie ma mowy. Przedmiotem politycznych negocjacji stay si zreszt z czasem rzeczy cakowicie dru gorzdne, a miejsce rozumu zajy emocje: lki, urazy, oskarenia. Nie chc przy tym - jak wikszo komentatorw - twierdzi, e zawarcie koalicji byo oczywistym, podanym i stabilizujcym posuniciem, e tylko krok dzieli nas od usta nowienia korzystnego dla Polski status quo. Przeciwnie. Sdz, e ustanowiona na sil koalicja PO - PiS byaby mao stabilna, uruchomiaby medialny spektakl wypowiedzi w rodzaju to nie ja, to kolega". A wreszcie, e bez gwarancji, ktre naleao tworzy wcze niej, w latach 2003 - 2005, rozpadaby si nie mniej gorszco ni podczas jesiennych rozmw. Fundamentem klski jest bowiem niezdolno elity politycznej do umiejtnego lokowa nia i budowania zaufania zarwno na poziomie konstytucyjno-instytucjonalnym, jak i polityczno-partyjnym. Uywane przez Jacka Kurczewskiego pojcie zinstytucjonalizowanej nieufnoci" byo charakterystyczne dla caej konstrukcji ustrojowej i politycznej III RP. Opisana w De mokracji nieformalnej" Artura Wolka regua wzajemnego blokowania si organw pa stwa uniemoliwiajca skuteczne rzdzenie miaa charakter reguy ustrojowej w szero kim tego sowa rozumieniu. Towarzyszy jej sposb konstruowania partii prywatnych, opartych na zasadniczej nieufnoci liderw i wskich grup przywdczych wobec ich struktur lokalnych. Interesy orodkw kierowniczych byy przy tym na tyle strzeone (formalnie i nieformalnie), e nawet utrata znaczcego poparcia spoecznego przez AWS czy SLD nie powodowaa naturalnej w wypadku tradycyjnych partii demokratycznych reakcji zmiany kierownictwa czy zmiany rzdzcej ekipy. Polska polityka znalaza si zatem w rkach wskich grup partyjnych, ktre wolay opie ra sw pozycj na wsppracy - niekiedy korupcyjnej - z podmiotami pozapolitycznymi, ni budowa zasoby instytucjonalne w wiecie polityki. Co ciekawe, w sensie analitycznym prawda ta jest uznawana przez kierownictwo PiS, a moe nawet przez niektrych polity kw Platformy. Jednak logika biecej polityki wymusza zachowania zgodne z dominujc kultur polityczn, a nawet - z racji podejcia realistycznego - ow kultur wzmacniajce.
335

Rozdzia pity III i IV RP


W tym sensie nie jestem przekonany do politycznego geniuszu Jarosawa Kaczyskiego. W jego dziaaniach widz raczej nie do koca udane prby powstrzymania inercyjnego rozkadu, zapanowania nad Sytuacj przez rne narzdzia kontroli i perswazji, poko nania nieprzewidywalnej Sytuacji jej wasn broni- nieprzewidywalnoci decyzji i po suni. Z punktu widzenia pojedynczego gracza jest to zachowanie zrozumiale. Jednak dla caoci - zabjcze. Zarwno kierownictwo PiS, jak i orodek prezydencki powinny by bowiem - w duszej perspektywie - zainteresowane przeamaniem niepewnoci i nieprzewidywalnoci. Gra na chwilowych koalicjach i doranych porozumieniach przywodzi na myl powiedzenie: dzisiejszy chleb - jutrzejszy gd. Problemem nie jest bowiem tylko arytmetyczna koali cja, a rzd Marcinkiewicza nie stanie wobec zagroenia przypominajcego to, jakie zmioto gabinet Jana Olszewskiego. Po pierwsze dlatego, e zmieniy si realia konstytu cyjne, a o koalicj zdoln do konstruktywnego wotum nieufnoci przeciw Marcinkiewi czowi bdzie niezwykle trudno. Po drugie dlatego, e rzd cieszy si poparciem prezydenta, a gabinet z 1992 roku mia miertelnego wroga w osobie gowy pastwa. Rzdzcy obz potrzebuje dzi zatem nie tyle zdolnoci manewrowania na miar po trzeb sprzed 13 lat, ile wizji politycznej definiujcej obszary zaufania i nieufnoci. Wizji, ktra powinna by sformuowana w nocy po zwyciskich wyborach prezydenckich. Pytanie komu i czemu ufacie?" ciy nad sprawujcymi dzi wadz bardziej ni jakie kolwiek inne. Jeeli odpowiedzi na nie bdzie jedynie wiele nominacji personalnych, nie tylko utrzyma to logik zinstytucjonalizowanej nieufnoci waciw dla caej HI RP, ale odbierze autorom tej polityki moliwo zmierzenia si z Sytuacj i pokonania waci wego polskiej polityce fatalizmu bezsilnoci. Trudno bowiem mwi dzi o tworzeniu nowych fundamentw ustrojowych, bo ich ist nienie zawsze odnosi si do zdefiniowanych obiektw zaufania (mog by nimi instytu cje, ale take grupy spoeczne lub abstrakcyjne reguy). Dotychczasowe reguy ustrojo we powstaway - o czym pisze wspomniany Artur Woek - jako wyraz negatywnej woli uniknicia zagroe, jako wyraz fundamentalnej nieufnoci polskich elit. W innych uj ciach mwiono nawet o dominujcej w Polsce kulturze zasady negatywnej. Jej efektem jest dzi sabo pastwa, a zarazem bezsilno lokalnej elity wobec regu, ktre odbieraj jej moliwo wpywu czy - by uy okrelenia Jadwigi Staniszkis - by cia branym pod uwag" przy znaczcych projektach. Tak niski poziom panowania nad rzeczywistoci uniemoliwia w istocie przeprowadzanie wasnej woli, a zatem rzdze nie. Nie tylko wbrew wszystkim, ale nawet przy zgodzie i aprobacie wikszoci. Polsk rzdzi zatem Sytuacja: wypadkowa doranych kalkulacji i interesw, pochodna stanu spoecznych emocji i ujawnianych przez media zakulisowych gier. Nie da si jej przecze ka ani pokona zrcznymi sztuczkami. Jej sojusznikiem jest stan powszechnej nieufno ci i niepewnoci. Przeama moe go tylko wadza, ktra na nowo zdefiniuje reguy pu blicznego zaufania i obliczalnoci. marzec2006

336

Co zamiast wieszania
rozmawiaj Ludwik Dorn Cezary Michalski

o pan sdzi o tezie Jarosawa Marka Rymkiewicza, e gdyby Polacy omielili si w 1794 Jub 1989 na krlobjstwo czy wieszanie zdrajcw, bylibymy teraz innym narodem. Nowoczeniejszym, lepiej rozumiejcym polityk, pozbawio nym pewnej witobliwej niewinnoci, ktra sprawia, e zarwno przesiknity etycznym zaangaowaniem jzyk Radia Maryja, jak i Gazety Wyborczej" maj tu taj takie wzicie, a konflikt polityczny pozostaje niezrozumiany, mczy Judzi. Nie potrafimy go porzdnie wyartykuowa ani zinstytucjonalizowa - z tego powodu system partyjny mamy od kilkunastu lat w kompletnej rozsypce. Moe najpierw odnios si do ksiki Rymkiewicza, a pniej do rzeczy samej. Czytaem t ksik z wielk satysfakcj estetyczn, ale w zupenie innej perspektywie. W per spektywie chociaby tomu jego wierszy Zachd soca w Milanwku", a take Roz mw polskich" czy niektrych ksiek o literaturze. To autor, ktry odnowi gawd szla check. Wieszanie" czyta si jak Pamitki Soplicy". Wanie dlatego jednak ta ksika jest podwjnie ironiczna. Zazwyczaj nie gawdzi si o wieszaniu.

Nawet jeli cz szlachty by si do tego przyczya, to akurat autor Pamitek So plicy" Henryk Rzewuski zdrowo by si przerazi na myl o wieszaniu krla czy magnaterii. I to jeszcze za wspprac z Rosj... Oczywicie, tylko e odwoujc si do gawdy szlacheckiej, Rymkiewicz zmienia per spektyw prezentowania tez, ktre pan tak twardo przeoy na jzyk idei. Tymczasem, wybierajc taki a nie inny gatunek literacki, autor wybiera pewn perspektyw egzy stencjaln. On wprost mwi, e waciwa lektura tej gawdy o wieszaniu to lektura do konywana przez kota, jea czy brzoz. Ta mia czytelniczka", o ktrej parokrotnie Rym kiewicz wspomina, to - jak podejrzewam - wanie jaka brzoza albo kocica. Z tego punktu widzenia nie jest przypadkiem zakoczenie ksiki odwoujce si do katastro fy promu kosmicznego, z tym nieartykuowanym wrzaskiem gincych kosmonautw. Al bo to, e opisujc pierwsze oblenia Warszawy od strony Woli w lipcu 1794 roku, Rym kiewicz umieszcza tam za wczesn pras opis wybuchu Wezuwiusza. Innymi sowy, wieszanie jest dla autora - akurat w polskim kontekcie - stanem najwyszej intensyfi337

Ludwik Dorn ur. 1954, polityk, z wyksztacenia socjolog, wicepremier w rzdach K. Marcinkiewicza i J. Kaczyskiego oraz (do lutego 2007 roku) minister spraw wewntrznych i administracji. Od kwietnia do listopada 2007 roku peni funkcj marszaka Sejmu. Od pocztku lat 70. dziaa w opozycji demokratycznej, za co by represjonowany.

Rozdzia pity III i IV RP kacji, stenia dzikiego wiata ludzkiego, bo koty nie wieszaj ludzi, a ludzie wieszaj ko ty. Przyjmowabym raczej t wanie perspektyw... W tym ju zupenie szalonym, a piknym fragmencie jest powiedziane, e jee nie wieszaj jey, koty nie wieszaj kotw, a ludzie wieszaj ludzi i czasami nawet kota powiesz. Zatem Polacy, nie bdc zdolnymi do wieszania, nic s ludmi, a kotami przez to te si nie staj, wobec tego w planie stworzenia zajmuj jakie dziwne miejsce, by moe niepotrzebne. Wieszanie jest tu metafor politycznoci - fakt, e wiadomie przez Rymkiewicza przerysowan - a polityczno, ycie we wsplnocie poJityeznej, jest jednym z warunkw bycia czowiekiem. Polacy tego nie dostpuj... Tyle e krytycyzm, o ktrym pan mwi, jest agodzony przez arcypolsk form literac k. Przechodzc jednak do samej idei - ot Rymkiewicz nawizuje do zapocztkowane go w owieceniu, ale kontynuowanego w romantyzmie, obecnego choby u Maurycego Mochnackiego, nurtu krytyki polskoci jako pewnej mikkoci, niedoczynu. To w Po wstaniu narodu polskiego" Mochnacki pisze, e w Polsce nic nie dzieje si usque ad fi nem, a do koca, do ostatecznego przemylenia i spenienia. Gdyby dziao si usque ad finem, to bylibymy innym, moe silniejszym narodem. Ale poniewa Rymkiewicz umieszcza to samo spostrzeenie w perspektywie gawdy szlacheckiej, ktra nie jest eg zystencjalnie powana, traktowabym to jedynie jako trcenie pewnej struny. Przed prawie trzema laty miaem zaszczyt przeprowadzi z Jarosawem Markiem Rymkiewiczem wywiad, ktry ostatecznie ukaza si w krakowskich Arcanach", gdzie on wyranie powiedzia - a pracowa ju nad ksik o wieszaniu zdrajcw w powstaniu kociuszkowskim, e zabrako mu wieszania zdrajcw w 1989 roku. Oczywicie, znowu to byo podane w sposb quasi-krotochwilny, ktry co chwila sam si uniewania. On rtuci tak sobie mimochodem, e nie tylko Jaruzelskiego, ale i jeszcze pewne osoby z dawnej opozycji naleaoby powiesi. Kiedy ten wywiad si ukaza, wzbudzi strasznie nerwowe reakcje. Na przykad Gazeta Wyborcza" opublikowaa rozmow z Mielialem Gowiskim, ktry by nie na arty przeraony. W Instytucie Bada Literackich potraktowano to jako stawianie szubienic (co zreszt zaowocowao wyimaginowanymi scenami wieszania zdrajcw pod oknami IBL w samej ksice). Rymkiewicz teraz robi nawet takie dowcipy, e na spotkaniu pracowni romantyzmu, czy moe Rady Naukowej IBL, staje przy drzwiach i mwi, e on tu bdzie wiesza komunistw. Po czym prosi par osb z pczetpecrowskimi biografiami o paszcze. Oczywicie jego to bawi, a druga strona wybucha tak barw n histeri, e go to jeszcze bardziej bawi. Cay czas jest tu ta gra w niepowano, a jednoczenie pojawiaj si wprost wypowiedziane analogie. Historycznie taka analogia byaby cakowicie bez sensu - Warszawa za tydzie miaa by zdobyta i tak czy tak zostaaby zdobyta... Ale rni biedni radykaowie - od Mochnacldego po Brzozowskiego - nie musieliby woa, e pimy, e jestemy narodem pogronym w apolitycznej i ateoretycznej niewinnoci, bezradnym wobec kadego narodu, ktry zasad politycznoci zrozu mia i niewinnoci si pozby. Przecie w taldej tradycji nawet realici tacy jak Wie lopolski nie mogli mwi szczerze, penym gosem. Czy zatem byoby lepiej, czy go rzej, gdyby Kotaj stal si rewolucjonist?
338

Ja sdz, e byoby zdecydowanie gorzej. Oczywicie papiery na Stanisawa Augusta by y, ale nie jest to posta do koca jednoznaczna, bo jednak doszo przed 3 maja do poli tycznego porozumienia midzy krlem a grup patriotyczno-reformatorsk. Prosz za uway, e waciwie przez cay XIX wiek tym motorem powsta, zmian, rnego rodza ju przedsiwzi bya szlachta i poszlachecka inteligencja. Stanisaw August kojarzy si z pewnym odrodzeniem polityczno-narodowym i Konstytucj 3 maja. To zostaoby prze cite, unicestwione aktem krlobjstwa. Z punktu widzenia nastpnych pokole mieli bymy oto do czynienia nie tyle z aktem rewolucyjnym, co z bezsensownym aktem rewo lucyjnym niszczcym pewn warto (ktra miaa oczywicie swoje cienie), a mianowi cie swego rodzaju poczucie wsplnoty szlacheckiej, bo to przecie miejski motoch po wiesiby Stanisawa Augusta, i to motoch oczywisty - akurat to Rymkiewicz bardzo realistycznie pokazuje. To nie by aden zrewoltowany lud... Panie premierze, a w jakiej to rewolucji wystpowa ten wity zrewoltowany lud, a nie wcieky motoch? Moe w rzeziach wrzeniowych za szlachetnego Dantona? Kiedy wpadano do cel i mordowano tam bezbronnych ludzi, a innych wywlekano na ulic i tam dalej mordowano? Oczywicie, e Rymkiewicz nie jest rewolucjonist. On tyl ko jak na poet za bardzo jest przywizany do prawdy. Z jednej strony mwi, jak ogromna jest cena zapacona przez Polakw za niezdolno do rewolucji, ale jednoczenie nie moe si powstrzyma od napisania: A jeli chcielibycie rewolu cji, to ona bdzie wanie taka...". W rewolucji zawsze ten element motochu wystpowa. I dlatego Polacy susznie z ide rewolucji obchodzili si bardzo ostronie. Prosz zauway, e ten sam Mochnacki, kt ry stwierdzi, e w Polsce nic si nie dzieje usque ad finem, na emigracji bardzo ostro wy stpi przeciwko tym rewolucjonistom i p rewolucjonistom z Towarzystwa Demokra tycznego Polskiego, mwic, e jedyn si proniepodlegociow jest szlachta i nie mo na jej od polskoci oddziela. Przecie Mochnacki pod koniec ycia zbliy si do ksicia Adama Jerzego Czartoryskiego, co nie wynikao de facto z jakiej sympatii do postaci krla, tylko z czystej kalkulacji politycznej - jeeli chcemy budowa szersz spoeczn konspiracj niepodlegociow, to moemy oprze si tylko na warstwie szlacheckiej, ktra jest, jaka jest, ale innej nie mamy. Tylko e potem mamy faszywe przekonanie, e jestemy tak spokojn, niepodzicona wsplnot i prawdziwy Polak prawdziwemu Polakowi krzywdy nie zrobi. e tylko obcy - moe przebrani za Polakw, moe jacy ydzi, sowieccy agenci, nie mieccy prowokatorzy - niepotrzebne polityczne czy ideowe konflikty wzniecaj. Ma pan w pewnym sensie racj, e to bya wysoka cena za utrzymanie poczucia wspl noty, jednoci w tragicznej sytuacji dziejowej. Ale ja na to powiedzie mog tylko tyle, e czowiek, a ju szczeglnie polityk, nie wybiera sobie ojczyzny - tradycja, historia, cha rakter narodowy to jest fakt zastany. I ojczyzn kocha si tak, jak nas przebodJi. Pra cuje si w takich a nie innych uwarunkowaniach. Mona przeciwko nim wierzga, ale te nie do koca, bo one stanowi cz dziedzictwa. I przecie take w tej wsplnocie o cha rakterze genetycznie szlacheckim konflikt jest w jakiej mierze akceptowalny. Do jakich politycznych rozwiza dochodzi si przez przesilenia, tylko te przesilenia musz mie charakter mao zinstytucjonalizowany, nieobdarzony sakr pastwow. Bigosowa si, porba si na sejmiku, zajazd na Litwie - to tak, ale trybunay rewolucyjne, o, to ju nie. 339

Rozdzia pity III i IV RP Innymi sowy, mona krzykn Panowie bracia, bigosowa!" i nawet rozsieka kogo, co si czsto zdarzao, tylko to musi by jak gdyby bigosowanie si wrd rwnych sobie, wrd swoich, bez elementu hierarchicznego, jakim jest pastwo. Wiem, e pan tutaj wystpuje w dwch rolach: ja chc z pana wycign radykalne go inteligenta, a pan wystpuje ja ko wicepremier. Zatem ja mog cale to rewolucyj ne odium przej na siebie w tej rozmowie. Przy caym szacunku dla ojczyzny, kt r mnie przebodli, niezdolno wyartykuowania i instytucjonalizacji konfliktu jest dla mnie patologia, i zacofaniem. To jest ewidentna wada naszej tradycji. Aleja nie twierdz, e to nie jest wada. Jest, i to do potna, ale jako trzeba z tym y. A w dziaaniu politycznym naley t przesank bra pod uwag. A jak Polacy usiowali si przez ostatnie 200 lat przebija do polityki? Nie tylko wieszaniem czy rewolucj. Sdz, e kim, kto wyszed poza ten schemat i kogo Polacy czcz, cho -jak sdz - nie do koca rozumiej, by Pisudski, ktry w swojej socjotechnice dziaania, take wobec roda kw, bardzo umiejtnie wybra ten element XTX-wiecznej polskoci, ktry jest krytyk pol skoci jako takiej. W pewnym sensie podobnie dziaa Dmowski, cho on wykorzystywa nie romantyczn, ale pozytywistyczn krytyk polskoci. Pisudski, ktry dziaa poprzez grupy ludzi w nim zakochanych, mwi do rodakw: Wy nie jestecie godni Polski, ale ja was zmusz do tego, ebycie byli jej godni". Z tym si czy! niebyway talent i chodna kalkulacja polityczna, umiejtno wykorzystywania w odpowiednim momencie pewnych zasobw kulturowych plus olbrzymia dawka szczcia, tego, co Machiavelli rozumie przez fortun. Ot fortuna Pisudskiemu sprzyjaa w sposb nieprawdopodobny... On nieprzy padkowo wola Sowackiego od Mickiewicza, cho skdind to przeciwstawienie w polskim romantyzmie te nie jest takie oczywiste Na przykad Pan Tadeusz" jest pogodn gaw d o straszliwej klsce. Tam przecie nie wyszo nam powstanie, ktre zdegenerowalo si w ostatni zajazd na Litwie. Polityka zdegenerowaa si w bigosowanie. Przy takiej pogodzie, ktra bierze si z gatunku literackiego, Rymkiewicz ma pod koniec perspektyw kosmolo giczn, a Mickiewicz epick. Epika wszystko uspocaja, co nie zmienia faktu, e Pan Tade usz", nasze arcydzieo narodowe, jest wgruncie rzeczy straszliwie smutny. Jak na tym tle wygldaa pierwsza Solidarno"? Czy wtedy moglimy doj do poziomu politycznoci? Czy te musielimy pozosta w pozornej sielance, w wierze, e nasi" nic nam nie zrobi, e jeli ju, to wejd Rosjanie. A jednoczenie na zje dzie w Hali Oliwii jedni delegaci drugich wyzywali od ydw albo od agentw, pr bowali delikatnie wykacza. Ale to si wanie dziao w kulturze bigosowania bd bigosowania sfeminizowanego, kiedy np. Helena uczywo oplua - dosownie, w czasie ktni - Pawia Niezgodzkiego przy stoliku w stowce. Ale powtarzam, to wszystko byo w kulturze bigosowania sej mikowego, gdzie tutaj si pobigosujemy, a posa w kocu wybierzemy, ja z synowcem na czele i jako to bdzie... I nawet si rozpaczemy. Tak, ale ja bym przed krytyk pierwszej Solidarnoci", ochrzczonej potem do po wszechnie mianem karnawau", bardzo przestrzega. Bo to wszystko w tamtym kon340

LIZ

P
r

-i
T

tekcie, generalnie rzecz biorc, opacao si. Podobnie jak w przypadku tego krla po wieszonego w czasie insurekcji i tak bymy nie wygrali, a koszty spoeczne i negatywne konsekwencje byyby wiksze. Bo tu si z Rymkiewiczem czy moe z pana propozycj je go lektury nie zgadzam. Ale pniej z t wici k niewinn wsplnot, ju tylko genealogicznie szlacheck, bo oglnonarodow, wchodzimy w koniunktur geopolityczn, kiedy fortuna si do nas jako do narodu umiecha, czyli w okolice 1989 czy nawet bardziej 1991 roku, kie dy si rozpada ZSRR. Czy wtedy ta nasza niewinno nie uczynia nas bezbronny mi? Bo nie tylko Jaruzelski, Kiszczak i Urban w wikszym stopniu, niby naleao, zostaj uznani za naszych, ktrych przytulimy do piersi tak mocno, e ich ludzie wejd do instytucji nowej Polski na uprzywilejowanych pozycjach. Konsekwencje nieprzygotowania do polityki s jeszcze gorsze. Pierwszy konflikt polityczny przyj mie Torm wojny na grze - czyli bigosowania, gdzie zamiast programw bdzie do minowa nienawi personalna. Bo skoro jest tylko jedna wsplnota dobrych Pola kw, to obz Wasy i Kaczyskiego bdzie z niej eliminowa Mazowieckiego czy Michnika, a Michnik bdzie z tej naszej modernizujcej si wsplnoty dobrych lu dzi usuwa ciemnogrd Wasy i Kaczysldego. Pan jest publicyst, a ja politykiem. I z tej politycznej, nieco bardziej realistycznej per spektywy powiem tylko tyle, e mielimy wtedy szczcie i nieszczcie. Tym naszym szczciem i nieszczciem by Lech Wasa, ktry nie mg by inny. A to bya jedyna znaczca posta, jedyny czynnik polityczny, bo na przykad Jarosaw Kaczyski by wte dy za saby. Mg podsuwa pewne myli i diagnozy o charakterze wanie politycznym, czego panu tak brakuje, ale nie mg dokona znacznego przemodelowania sytuacji. A jemu przecie nie chodzio o adne wieszanie, tylko o marginalizacj rozbestwionych sie rot po Okrgym Stole. Moe bardziej sierot po PRL ni po Okrgym Stole? Ale tam ju nastpi zrost. Skd si wziy sieroty po Okrgym Stole? Ot, kiedy znik na noga, na ktrej sta Okrgy St, a t nog by Zwizek Sowiecki, pojawi si sojusz sierot po sowieckiej hegemonii. Zarwno tych, ktrzy przez cae ycie z tej hegemonii korzystali, jak i czci tych, ktrzy, jeli nawet nie przez cae ycie to przez znaczn cz, niekiedy bohatersko, jako z t hegemoni walczyli lub co najmniej usiowali j podgryza. Ale oni jak gdyby przywykli do tego, e w Polsce mona rzdzi wycznie przy wsppracy z komunistami. Dla nas, modszych, patrzcych nieco z dou i z boku, najwikszym szokiem byo to, e do osonicia twardych i zrozumiaych gier interesw zamiast dojrz lego jzyka polityki uyto tego staropolskiego a ntypo I i tycznego jzyka dobra wsplnego", rnienia si piknie", co doprowadzio do naprawd paskudnej i niszczcej agre sji. 1 podziay nam ufundowalicie idiotyczne. Nie na socjaldemokratw, chadekw, endekw czy konserwatystw, ale na le-elity i ciemnogrd. Pan by chcia mie sytuacj bardziej komfortow intelektualnie, a polityka jest dziaa niem w sytuacji staego braku, take braku intelektualnego komfortu. Tym si robi, co si ma. A skoro ju pan tak przelatuje przez t nasz histori, to prosz zauway, e wanie obecne rzdy PiS, nawet w tej bardzo duo kosztujcej i dalekiej od marze ko341

Rozdzia pity III i IV RP

alicji z LPR i Samoobron, s okresem stopniowej instytucjonalizacji i oswajania Pola kw z konfliktem. Skd zatem si bierze takie rozgoryczenie rnych dziamgolcych pu blicystw, tych sierot po PO - PiS? Bo PO - PiS byl nadziej na tak wanie bezkonflik tow wsplnot. W tej chwili bardzo wielu zacnych ludzi moe mnie na przykad uwaa za potwora, ale to nie oznacza, e to nie s zacni i dobrzy ludzie. Tyle e oni od ponad ro ku przeywaj co, do czego kulturowo, mentalnie nie s przyzwyczajeni. Oni by zaak ceptowali po kilkunastu latach III RP konflikt, gdzie po jednej stronie s dobrzy Polacy, czyli PO - PiS, a po drugiej stronie SLD z Samoobron. Prawda? No bo po jednej stronie byaby nasza wsplnota, a po drugiej jakie tam mty i wyrzutki. A zamiast tego maj realny dyskomfort. Pan premier dobrze oddal cios, boja te jestem dziamgolc sierot po PO - PiS. AJe z innych powodw. Ot ja nie sdz, by nawet w przypadku powstania koalicji PO - PiS nie pojawi si silny konflikt pomidzy wami a obozem starego porzdku. Wy nawet z 70-procentow sejmow wikszoci nie bylicie wystarczajco silni, by przeciwnikw naprawd zmarginalizowa. Nawet jeli SLD jest dzisiaj saby, a Demokraci.pl to groteska, i tak pozostawa silny ukad interesw w biznesie, me diach, pozostawaa struktura spoeczna, ktr postanowilicie naruszy, a ktra ma rodki obrony nawet przed koalicj PO - PiS. PiS jest wobec niej jeszcze sabsze. Moe za sabe... Ot ja wcale nie wiem, czy przy PO - PiS byoby atwiej. A to z nastpujcego wzgldu. Z jednej strony po takim hipotetycznym zawizaniu koalicji mielibymy wielk rado, e oto jest wreszcie ta wsplnota o charakterze moralno-politycznym. Ale majc Platfor m tak, jaka jest realnie, jednoczenie byaby nieustanna awantura w rzdzie, czy wi cej - w obozie rzdzcym, gdzie natychmiast zaczaby si gra o to, na kogo zrzuci wi n, e zburzono wsplnot, na kogo zrzuci win za niezrozumiay i niedajcy si wyar tykuowa konflikt polityczny. To byaby podstawowa stawka w grze midzy Platform a PiS we wsplnym rzdzie. Czy w ramach tej gry udaoby si wicej? Nie wiem, sta wiam znaki zapytania, czy udaoby si zrobi tyle, ile nam si udao. Ale e oczekiwania byyby wielokrotnie wysze, to jest pewne. No bo wtedy nie byoby sierot po PO - PiS, natomiast byyby miliony dzieci PO - PiS, ktre wrzeszcz: Mamo, tato nie kcie si!". Teraz robicie rewolucj sami. Przeciwko silnym sierotom po Okrgym Stole, prze ciwko PO, przeciwko wasnym koalicjantom. Musicie to robi metodami jakobi skimi i ja mam tu pewn wtpliwo. W tym konflikcie politycznym dostalicie nie najlepsz cz spoeczestwa do reprezentowania. Nie w sensie etycznym, ale w sensie pragmatycznym. Elektorat PiS to raczej ofiary transformacji yjce spoecz nym resentymentem. Wobec tego elektoratu trzeba dokonywa gestw a la populi ci rzymscy i dawa po sto zotych emerytom i rencistom jednorazowo, a na przy kad trudniej uruchomi reform finansw publicznych albo reform systemu po datkowego czy woy te same pienidze - mimo e to tragiczny wybr - w eduka cj, a nie w monumentalne darowizny... No wie pan, przecie za najnisz emerytur czy rent nie sposb dzisiaj y. Z punktu widzenia tych, ktrzy otrzymuj najnisz rent i emerytur, to nie jest darowizna. Ist niej raczej jakie elementarne wymogi, nawet ju nie sprawiedliwoci, ale czowiecze stwa. I to poza jakimkolwiek politycznym pragmatyzmem. A jeli chodzi o nauk i szkol342

!X

nictwo wysze, to przedstawimy pakiet zmian, ktry rzeczywicie zapewnia pchnicie spraw do przodu. Plus oczywicie nakady budetowe. Ale nadal nie wiem, jaki interes cz elity, grupa, ktra ma lepiej, mogaby mie w tym, by artykuowa konflikt w sytu acji, kiedy nie jest zagroona. Bo potrafi artykuowa, to jest jej zawd. Jeszcze jedno pytanie sentymentalnej sie roty po PO - PiS, poyczajcej od Rymkiewicza metafor rewolucji. Mnie si wyda wao, e w tej politycznej rewolucji roku 2005 PiS bdzie momentem robespierre'owskim, a PO dantonowskim. Rokita bdzie rzezie wrzeniowe urzdza, a my bdziemy je instytucjonalizowa w try bunay rewolucyjne? (miech). Pastwo bd kontrolowa Komitet Ocalenia Publicznego, zajmowa si likwido waniem oligarchicznych ukadw, przywilejw i obszarw znajdujcych si poza oddziaywaniem jakiegokolwiek prawa -jak WSI, grupa Lesiaka czy szara strefa na granicy polityki i biznesu - a PO bdzie dbaa o reform finansw publicznych, uatwienia dla uczciwego biznesu, racjonaln polityk podatkow. Bdzie wciga buruazj do budowania IV RP. A kiedy wy pjdziecie na wzek i pod gilotyn, to zmiana spoeczna w stosunku do III RP bdzie ju tale gboka, e aden Jacek a kowski, Aleksander Smolar, Adam Michnik, Jerzy Szmajdziski czy inni Burbonowie nie bd ju mogli niczego odrestaurowa. Bo nowa struktura spoeczna, a tak e nowy ukad sil w mediach czy biznesie bd tak silne, e same si obroni. Tym czasem bez elektoratu Platformy ta rewolucja bdzie pytka, a restauracja moe by bolesna. Oczywicie, e istnieje takie niebezpieczestwo. Ale pan uywa analogii z rewolucji fran cuskiej, ktra miaa ten niepokojcy urok, e metod rozwizywania konfliktu politycz nego w ramach ukadu rzdzcego bya gilotyna. Natomiast najgorsze, co moe nas cze ka dzisiaj, to przesilenie gabinetowo-parlamentarne. Czyli Robespierre pozostaje przy yciu i to z relatywnie du si. A w wypadku zaistnienia koalicji PO - PiS mogo by tak, e nie byoby Komitetu Ocalenia Publicznego ani rzdu. Byoby Zgromadzenie Na rodowe czy Konstytuanta, gdzie trwa wieczna pyskwka, a stary ukad ma si bardzo dobrze. I potem przegrana bitwa pod Valmy. Bo jeszcze Austriacy z kolegami by si po jawili Jak pastwo maj zamiar przekona do poparcia zmian lepiej wyksztaconych, modych ludzi z wielkich miast, bez ktrych ta rewolucja bdzie tylko pastiszem? Na razie posiadane przez was rodki komunikacji z tymi ludmi uboej. Mog ro zumie polityczne powody usunicia Marcinkiewicza, Sikorskiego, Wildstcina, ale kady z nich byl medium przekonywania do was jakiej czci elektoratu inteli genckiego czy miejskiego, a w ich miejsce pastwo nikogo nie znaleli, nikogo nie wypromowali. Pierwsza kwestia, ktra wkrtce ruszy dziki determinacji caego rzdu, to sprawa szybkiego stpiania klina podatkowego. Natomiast jeli chodzi o mj zakres dziaa, to najwaniejszym celem, jaki sobie postawiem, jest przecignicie na nasz stron inteli gencji technicznej, bo na inteligencj humanistyczn ju machnem rk...

343

Rozdzia pity III i IV RP Rozumiaem, co pan chcia powiedzie przez termin wyksztaleiuchy, ale nie sdzi em, e w panu niech do warstwy, z ktrej pan sam si wywodzi, jest a taka silna i szczera. Czy warto macha rk np. na Agat Bielik-Robson - ktr ostatnio pan premier nawet askawie zacytowa, na Jarosawa Marka Rymkiewicza, na Piotra Zaremb, Michaa Karnowskiego, Rafaa Matyj, na wielu inteligentw humani stycznych, ktrzy moe was nie kochaj od pierwszego wejrzenia, ale nigdy w ad nej orkiestrze ideologicznej nie grali? I za to od salonu czasem obrywali... Wy jestecie wani, a ponadto macie interes ideowy w tym, by nie tylko nas zwalcza, ale troch pokooperowa. Bo jeli nie z nami - to z kim? Ale jestecie wyrodkami (miech), jestecie dysydentami i wasze motywacje zawsze bd troch inne ni motywacje tej grupy jako caoci. A ja mwi tu z perspektywy politycznej, mwi o duych grupach, o tych absolwentach i absolwentkach psychologii, marketingu i zarzdzania - mwi o wartociach moralnych. Inteligencja humanistyczna to oczywicie jest pewnafigura,ale dJa mnie przykadem jej skonnoci do samozatraty s idce w dziesitki studentki psy chologii, etnografii, antropologii, socjologii, ktre day si wykorzysta seksualnie Simo nowi Molowi. W tej grupie atwo jest upowszechni rne mody ideologiczne, a do za niku instynktu samozachowawczego. A inteligencji technicznej co pastwo maj do zaproponowania? Po pierwsze reform szkolnictwa wyszego, po drugie plan informatyzacji pastwa. To wielkie przedsiwzicie oznaczajce jednoczenie pienidze i zatrudnienie dla caej ma sy dobrze wyksztaconych ludzi, dla firm informatycznych. Do tego autostrady i co, co przez piei"wsze lata bdzie miao kadrowo skromny wymiar, ale bdzie miao znaczenie symboliczne, a potem obronie w ogromne inwestycje - to znaczy program rozwoju w Polsce energetyki jdrowej. W dwudziestoleciu midzywojennym byo tak, e humanici to byli raczej liberaowie i lewica, a politechnika zawsze bya prawicowa czy endecka. Ja to te wyczuwam i wyczuwa to Jarosaw Kaczyski. Opowiedzia kiedy, e mia w Kra kowie spotkanie z kadr naukow wyszych uczelni i spord humanistw doliczy si tam siedmiu osb - profesora Legutki i jakiej bardzo wskiej grupy jego znajomych - a cala reszta to bya Akademia Grniczo-Hutnicza. Bardzo trzewe rozpoznanie, cho oczywicie jak pastwo tak mocno na t mod endecj postawi, to zostan pastwo kiedy wykryci jako element obcy, zbyt libe ralny, a nawet socjaldemokratyczny. 1 kto inny t rewolucj za was dokoczy... Pan si czepia sw. Nie chodzi o to, co w endeckoci jest patologiczne, ale o to, e inteli gencja cisa i politechniczna to element z jednej strony prawicowy, a z drugiej majcy inny ni humanici stosunek do pastwa, polityki, przedsiwzi pastwowych, partner stwa publiczno-prywatnego. Najwiksz ambicj inteligenta humanistycznego jest do kona zmiany metapolitycznej, prawda? Zmiany jzyka. Pan chce dokona takiej rewo lucji w jzyku, a tamci chc dokona innej rewolucji. Rozumiem ironi. Pan to musi wiedzie, bo pan jest spoecznie dwustu procento wym inteligentem humanistycznym. Ale oczywicie, dJatego znam patologie wasnej grupy. Jej nadmierne przywizanie do idei abstrakcyjnych, do refleksji nad jzykiem. Natomiast inteligent techniczny zastana wia si, czy bdzie ta elektrownia jdrowa, czy nie, bdzie ta droga, czy nie bdzie. Przy
344

r^ ,--'

rzdzeniu pastwem to jest wygodniejszy sojusznik- To nie jest kwestia oportunizmu, ale take wartoci i tradycji. Pewna niewyrnita cz inteligencji technicznej chowaa dzieci po katolicku, patriotycznie, ale nawet z komunistami potrafia negocjowa na gruncie zawodowym. Nie byo wrd nich pryszczatych ani md ideologicznych. Kom promis technicznej inteligencji z wadz w PRL wyglda tak: most musi by, droga mu si by, elektrownia musi by. Dla takich ludzi wadza to jest naturalny partner. A majc po swojej stronie inteligencj techniczn, wyjdziemy z puapki, w ktr nas usiuj wtr ci, a ktr pan - odwoujc si do Rymkiewicza - nazywa jakobinizmem. Pozostajc ca y czas parti pilnujc take interesw najsabszych, zakorzenimy si w realnych eli tach tego kraju. marzec 2007

Gosiewski zjada Geremka


rozmawiaj Agnieszka Holland Cezary Michalski

bserwowalimy niedawno dwa symboliczne wydarzenia. Prb pozbawie nia Bronisawa Geremka mandatu europosla w zwizku z niepodporzdko waniem si obowizujcej jeszcze wwczas ustawie lustracyjnej i - prawie jednoczenie - mianowanie Przemysawa Gosiewskiego wicepremierem. Ta sym boliczna wymiana geremkowszczyzny na gosiewszczyzn jest konsekwencj roku 2005, kiedy elity III RP, z Unii Wolnoci, ale te SLD, zostay wyglosowane. Ww czas si zreszt wydawao, ze te nowe kontrelity bd o wiele szersze, bo wraz z PiS wygraa PO. Czy pani w tym procesie widzi katastrof, czy moe sukces eman cypacji spoecznej nowych grup i elit? A moe -jako autorka Gorczki" i Kobie ty samotnej" - patrzy pani na to z dystansem jako na tragiczn, ale te estetycznie ciekaw zmian spoeczn, ktra si wiele razy w historii powtarzaa? Obserwujc t zmian, nie kieruj si estetyk. Co prawda pokusa jest wielka, ale pro wadzioby mnie to do pewnych konkluzji czy obrazw, ktrych jednak nie chciaabym uywa. To byaby redukcja troch niepowana. Mam jednak bardziej obywatelski sto sunek do rzeczywistoci ni tylko bawienie si gbami... Dobrze, dlaczego zatem geremkowszyczyzna przegraa z gosiewszczyzn? Czy to by tylko wredny atak populizmu, czy te odsuwane elity III RP popeniy jakie istotne bdy? Trudno uprawia polityk bez bdw, szczeglnie polityk precedensow, bo w kocu zmiana reimu i konieczno zbudowania zupenie innych struktur spoecznych i ustro jowych bya ogromnym wysikiem i w trakcie tego wysiku trudno byo przewidzie wszystkie moliwe puapki, jakie stoj przed wadz. Take oni popenili mnstwo b dw, cho zakadam - szczeglnie jeli chodzi o formacj Unii Wolnoci - e dziaali ab solutnie w dobrej wierze. Ten trud spowodowa zmczenie materiau; logiczne te, e autorzy transformacji zapacili jej koszta. Nawet Churchill po drugiej wojnie wiatowej natychmiast przegra wybory. Czy to jest tragedia? Niekoniecznie. Ja wybory 2005 ro ku przyjam jako naturaln zmian ekip i fakt, e konserwatywna prawica dosza do wadzy, nie wydawa mi si czym tragicznym. Odczuam natomiast prawdziwe prze-

346

raenie - nie tylko estetyczne, ale te polityczne i czysto ludzkie, obywatelskie - gdy zo baczyam, e PiS decyduje si na koalicj z Samoobron i LPR. Poniewa w tym mo mencie stao si absolutnie jasne, e chodzi o cyniczne zdobycie i utrzymanie wadzy i e traktuje si zarwno swoje obietnice wyborcze, jak i pewne ideay, a przede wszyst kim spoeczestwo w sposb instrumentalny. To by dla mnie taki punkt, kiedy zacz am si rzeczywicie lka o to, e demokracja moe by jednak zagroona - szczegl nie e pan premier Kaczyski traktuje rwnie instytucje konstytucyjne, instytucje ustrojowe, w sposb szalenie instrumentalny i brutalny. Cho cigle jest to gra tylko do pewnych granic - orzeczenie Trybunau Konstytu cyjnego jednak zostao na czas wydrukowane... Owszem, ale to s granice, ktrych naruszanie jest niedopuszczalne w dojrzaej demo kracji. Niech pan sobie wyobrazi, e co takiego robi premier Francji. Po prostu tumy wyjd na ulice i ten facet przestanie by premierem w cigu paru godzin. No tak, chocia kiedy Sarkozy po raz pierwszy powiedzia hoota" na okrelenie uczestnikw zaj na francuskich przedmieciach, wszyscy sdzili, e to skoczy jego karier polityczn, a to nadao jej rozpdu. Sarkozy uy brzydkiego wyraenia wobec chuliganw podpalajcych samochody i sklepy. To byo moe politycznie niepoprawne, ale jest nieporwnywalne z nieustan nym leniem werbalnym wszystkich przeciwnikw politycznych, sugerowaniem im rnych przestpstw oraz z naigrawaniem si ze spoeczestwa przez sugerowanie, e orzeczenie TK uprawomocni si dopiero kilka dni po 15 maja. Bo przecie nie chodzi o o to tylko, eby zrobi kuku Geremkowi albo paru naukowcom, ktrzy protestowa li. Chodzi o to, e stawia si setki tysicy ludzi w sytuacji kompletnego braku komfor tu prawnego. Kpi si z instytucji, ale w istocie kpi si przede wszystkim z obywateli. Gdyby co takiego zrobi premier Francji, to rcz panu, e przestaby by premierem nastpnego dnia. Co w takim razie napdza elektorat PiS, ktry w duej mierze akceptuje kolejne posunicia i nominacje, na co wskazuj wci stosunkowo wysokie notowania par tii znajdujcej si u wadzy? A w Polsce po 1989 roku wadza zwykle zuywaa ko lejne partie bardzo szybko. W momencie, kiedy si uywa pewnego rodzaju ideologicznej propagandy, ktra w do datku jest nieustannie medialnie naganiana, mamy do czynienia z nieustajc, a w kadym razie bardzo przeduon mobilizacj. A PiS rzeczywicie rzdzi za pomoc nieustannego -jak ja to nazywam za Dostojewskim - puszczania dreszczy". Codzien nie si wydarza jaka niebywaa afera stwarzajca zagroenie, przed ktrym rzekomo tylko PiS moe nas uratowa. W zwizku z tym ta ogromna grupa spoeczna, jak s wyborcy PiS, zmienia si waciwie w wyznawcw, staje si rodzajem sekty. Przem wienia Jarosawa Kaczyskiego to jaka dziwna mantra przypominajca mi kaznodzie jw amerykaskich, ktrzy cay czas w telewizji opowiadaj o Armagedonie, a ludzie wpadaj w ekstaz. No, ale rzeczywicie nie powstaa adna formacja, ktra mogaby tych wyborcw od PiS odbi. Nikt im nie daje poczucia wanoci, godnoci itd., wic tu taj jest ogromne pole dla jakich mdrych politykw opozycji, ktrych, niestety, jako specjalnie nie wida. Wszyscy zostali przez t sytuacj zahipnotyzowani jak ptak przez
347

Agnieszka Holland ur> 1948, reyser i scenarzystka filmowa, jest jedn z najbardziej znanych na wiecie polskich artystek. Od 1981 przebywa na Zachodzie. Wczeniej w Polsce zrealizowaa m.in. trzy filmy zaliczane do klasyki kina moralnego niepokoju: Aktorw prowincjonalnych" (1977, nagroda w Cannes), Gorczk" (1980) oraz Kobiet samotn" (1981).

Rozdzia pity III i IV RP wa. Tymczasem poparcie dla PiS waha si pomidzy 25 a 30 procent. Nie jest to wikszo, wic gdyby ta skuteczna opozycja istniaa, to sytuacja by si zmienia... Zmieni si zreszt prdzej czy pniej... Czy powrc te same osoby? Czy rzeczywicie Bronisaw Geremek albo Aleksan der Kwaniewski potrafi zbudowa tak opozycj? Skoro -jak rozumiem - PO nie wydaje si pani wystarczajco skuteczna? Geremek i Kwaniewski to przede wszystkim politycy dwch rnych generacji. Moim zdaniem Bronisaw Geremek, ktrego szalenie lubi i szanuj, nie nadaje si charakte rologicznie - szczeglnie w Polsce - na polityka wybieralnego. Poza wyborami do Par lamentu Europejskiego, gdzie ludzie nawet nie bardzo s wiadomi, czemu suy ta in stytucja, ale zdaj sobie spraw, e Geremek jest jednym z najlepiej reprezentujcych Polsk i moe rzeczywicie duo tam zrobi. To jest intelektualista, profesor historii, dobry minister, dyplomata, ale dyplomaci rzadko wygrywaj wybory. Z Aleksandrem Kwaniewskim to troch co innego, bo on jest zawodowym politykiem, on waciwie nic innego w yciu nie robi... Okaza si politykiem sprawnym, ktry jest w stanie prze kona do siebie wikszo spoeczestwa w wyborach bezporednich i to nawet bdc obcionym, w kocu niezbyt atrakcyjn, przeszoci polityczn w poprzednim ustro ju. Na dokadk pan Bronisaw Geremek ma lat koo 70, a Kwaniewski koo 50, wic to jest po prostu inne pokolenie i dlatego nie porwnywaabym ich. To, e Geremek moe nie by ju nigdy premierem czy prezydentem, w ogle mnie nie dziwi. Natomiast to, e w kraju, w ktrym warstwa prawdziwych elit jest (midzy innymi na skutek naszej tra gicznej historii) cieniutka, robi si tak wiele, by si jej pozby, e tak wiele energii i wy siku wkada si w to, by ustami i pirami wadcw te elity zniszczy, oplu, zniechci nard do nich, obla gwnem - no to ju jest moim zdaniem dziaanie samobjcze. Jeszcze raz chciabym zapyta o bdy popenione przez elity III RP. Po 198!) roku wsplnota solidarnociowa nie przetrwaa, bo przetrwa nic moga, zakady pa stwowe trzeba byo likwidowa, po raz pierwszy od wielu dekad pojawio si rady kalne i szerokie rozwarstwienie spoeczne. Ale jeli si tym ludziom z Ursusa czy z pegeerw i tak nie mogo nic zaproponowa, to mona byo by bardziej ostro m c z a s e m nym w nazywaniu ich. T y to akurat strona, ktra potem bya kojarzona jako tam z Gazet Wyborcz" czy Uni Wolnoci, wyprodukowaa pojcie ciem nogrd", ktrego uy Adam Michnik w pocztkach wojny na grze, a ktre prze trwao na rne brzydkie sposoby do dzisiaj, kiedy powrcio jako mohery". 1 jest pytanie o sens takich zachowa, bo jeli walczymy politycznie, to walczmy z lide rami, walczmy z Rydzykiem, walczmy z rnymi sprytnymi przyjacimi ludu". A tutaj elity, ktre powinny by jednak nieco bardziej odpowiedzialne za jzyk, uyy poj wykluczajcych pod adresem caych duych grup spoecznych, ktre i tak, delikatnie mwic, nie byy beneficjentami transformacji. Przy braku lewicy spoecznej i paru innych czynnikach, wzmogo to jeszcze konflikt spoeczny i dao ten impuls, ktry pniej mona byo populistycznie zagospodarowa. Tak, oni wykazali si tutaj niewtpliwie brakiem wyobrani. Nie musi mnie pan prze konywa, e uywanie takiego jzyka jest niedopuszczalne. Skoro ju przywoalimy przykad Francji, to francuscy politycy bardzo si pilnuj, by nie uywa takiego jzy ka nawet wobec wyborcw Le Pena...

/ <-

J
^.-1

l"" L -)

i]
:

i.
1

n
y

s*
1

-v>\

348

Jeli ju, to si atakuje samego Le Pena czyjego pukownikw z Frontu Narodo wego... Ale nie mwi si, e jego wyborcy to motoch. Wic to na pewno byl bd, ktry musia (ze wzgldu take na inne czynniki) doprowadzi do pojawienia si w Polsce resentymentu spoecznego. Warto jednak postawi pytanie, jak si potem ten resentyment za gospodarowuje i w jakim celu, na ile to jest cyniczne i instrumentalne, a na ile mamy do czynienia z rzeczywist reprezentacj konkretnych spoecznych interesw, bo tej aku rat nie widz. Poza tym, jeli chodzi o brutalno jzyka uywanego w przestrzeni spo ecznej, to jednak PiS przebi wszystkie poprzednie eksperymenty. No i to si udzielio rwnie dziennikarzom, do ktrych pan naley, o ile si orientuj - tym prawicowym modszym publicystom... Chyba tylko w Polsce 43-letniego dziennikarza nazywa si modym. Poza tym moja prawicowo te jest skomplikowana. Jeli PPS czy pierwsza Solidar no" byy prawicowe, to jestem prawicowcem, bo mi si oba te sposoby orga nizowania w Polsce spoeczestwa i polityki podobay... Tylko e one prawico we nie byy, moe tylko nieco konserwatywne na tle np. wspczesnej nowej le wicy... W kadym razie pan i pana koledzy identyfikowalicie si z ide IV RP negujc war toci dotychczasowego dorobku wolnej Polski, co oczywicie nakrcio spiral nienawi ci, a przynajmniej ogromnej nieufnoci co do tego, czy my wszyscy mylimy o tym sa mym kraju, o tej samej demokracji. Ta atmosfera jest cigle podtrzymywana, take przez wypowiedzi gw pastwa. Tutaj nie ma midzy nami a tak wielkiej rnicy. Oczywicie, e jeli ja sysz o mohcrach, ktre s powrotem ciemnogrodu z epoki wojny na grze, to wcale nie znaczy, e nie docieraj do moich uszu take le-elity, czy le-liberalowie. I to w wykonaniu ludzi skdind tak szlachetnych czy z dobrymi biografiami, jak Roma szewski czy Kaczyski. Co innego, jak jakim jzykiem posuguj si publicyci, a co innego, gdy uywaj go gowy pastwa... Dla mnie Adam Michnik to co wicej ni publicysta... Moe kiedy byl czym wicej w sensie statusu, ale od lat jest ju tylko publicyst i to do rzadko publikujcym. Nie chc broni tutaj bdw Gazety", ktra zreszt da a si wkrci w t spiral i teraz po prostu czyta si te kolejne wydania rnych ga zet jako komunikaty z placu boju... To jest absurdalne, bo tak naprawd adnej woj ny nie ma. Problem polega na tym, e zostaa stworzona pewna metarzeczywisto, e wadza - z powodw prawdopodobnie strategiczno-psychologicznych - podsyca nieustann wojn i konflikty, kreuje te konflikty. Choby sprawa ustawy lustracyjnej... Oczywicie istnieje rzeczywisty konflikt wok lustracji w ogle, s rnice zda, s rne koncepcje. Ale sprawa tej konkretnej ustawy, jej prowokacyjna niechlujno prawna, niejasno jej celw, liczba puapek wobec jakich stawiaa obywateli wszystko to wygldao na wiadome kreowanie konfliktu. Byo oczywiste, e to jest wrzd, ktry musi jako pkn - niezalenie od tego, czy Geremek zoyby owiad czenie lustracyjne, czy nie.

349

Rozdzia pity III i IV RP Znw si zgadzam w ocenie jakoci tej ustawy. Natomiast od pocztku byo te wiadomo, e wypowie si Trybuna Konstytucyjny, e wszystkie formalne drogi do zakwestionowania ustawy lustracyjnej w Polsce istniej i zostay uruchomione. I moe w tej sytuacji byo take przekroczeniem pewnego progu powiedzenie przez kilka bardzo powanych osb spord elit dziennikarskich czy naukowych: To nie jest moja Polska i to nie jest moje prawo, dlatego go nie przestrzegam". W kra ju, ktry procedury demokratyczne ma, na co wskazuje orzeczenie Trybunau Konstytucyjnego i jego realizacja. Jeeli pan mwi, e mamy pastwo prawa, to - odpowiadajc w kategoriach ju nie pro pagandowych, ale realnej polityki - trzeba powiedzie, e ludzie, ktrzy uznali t usta w za politycznie niebezpieczn, bezprawn i niegodn, zachowali si tak, jak si zacho wali, bo znaleli si w kluczowym dla siebie momencie bez politycznej reprezentacji. To znaczy poza SLD, z ktrym wikszo z nich si zazwyczaj specjalnie nie identyfikowa a, nie istniej w tym parlamencie adne siy, ktre by stany w ich obronie. PO gloso waa przecie za jak wersj tej ustawy, gosowao za tym PSL... Chodzi mi zreszt te o to, e owo obywatelskie nieposuszestwo dotyczyo gwnie sfery werbalnych dekla racji, poniewa, tak czy owak, wydawcy czy rektorzy mieli czas na zoenie owiadcze do 15 maja. Chodzio o stworzenie pewnego faktu polityczno-spoecznego, wobec ktre go kada rozsdna wadza musiaaby si powanie zastanowi, czy rzeczywicie te wy magane od obywateli posunicia s konstytucyjne, czy nie. I zrobi to do wczenie, by nie postawi ogromnej masy ludzi w sytuacji koniecznoci podporzdkowania si bez prawnemu prawu. Jak wida, odnioso to skutek. Nie byo wic ani gupie, ani nieracjo nalne, ani histeryczne... Jak kto niebdcy z natury stron konfliktu ma si odnale w tym chaosie? Bo sformuowaa pani dwie tezy: o realnym zagroeniu ze strony polityki i o metarzeczywistoci produkowanej przez strony konfliktu, zgodnie z ktr ju dawno czo gi powinny jedzi po ulicach, a inteligenci w Berezie siedzie albo z kolei bunto wa si i tworzy rewolucyjne komitety antykaczystowskie... Knujc z Wehrmachtem i KGB... Dokadnie - z dziadkami i ca reszt rodziny. To jest strasznie ponure, ale jednak tyl ko widowisko. Tymczasem sama pani twierdzi, e istnieje te realne zagroenie dla demokracji. Co tu jest zatem symulacj, a co realnym zagroeniem? Realnym zagroeniem jest to, e ten konflikt - ktry jest w duej mierze w moim poj ciu sztuczny, to znaczy niegenerowany przez rzeczywisto materialn, przez spoecz ne interesy, nieslucy ich realizacji, ale prowokowany przez czyje obsesje i resentymenty - odbija si jednak na takich czy innych dziaaniach instytucjonalnych. Wyra nie si to okazao ostatnio przy okazji prb zmanipulowania Trybunau Konstytucyjne go. Trybuna byl zreszt wczeniej wielokrotnie ju brutalnie atakowany przez Kaczyskich. A teraz jasne stay si cele tych atakw: widzimy, e fundamenty instytu cji, ktre chroni obywatela, mniejszo, a nawet czasem wikszo, przed zupenie ar bitralnymi i niekonstytucyjnymi zachowaniami panujcej wadzy s jednak chwiejne i mog zosta zniszczone. Kaczyscy wcale nie ukrywaj, e d do tego, by wszystkie te instytucje zniszczy, czyli odzyska. I to jest prawdziwe niebezpieczestwo. Pan Ka czyski powiedzia niedawno co bardzo ciekawego: Czemu si mwi, e u nas nie ma
350

S'

demokracji, skoro przeciwnicy mog sobie pisa w gazetach, nie siedz w wizieniu i nawet wyjedaj za granic". To znaczy dJa niego demokracja polega na tym, e si nie wsadza do wizienia, nie odbiera paszportw i nie wyrzuca z pracy przeciwnikw poli tycznych. Chocia to ostatnie ju mogo nastpi w przypadku wejcia w ycie ustawy lustracyjnej. A jednak faktycznie mamy formaln demokracj, ktra gwarantuje, e rzdzcy s rozliczani w wyborach. Najlepiej po upywie penej kadencji. Nie do koca po dobao mi si take rozliczanie Millera w poowie kadencji, bo takie rzeczy spra wiaj, i przestaje nam wystarcza gwarancja, e po czterech latach mona ode sa w niebyt parti polityczn, ktra si nie sprawdzia. I w poowie kadencji al bo po pierwszym roku zaczynamy dochodzi do wniosku, e jest totalny kryzys, e spoeczestwo ma si natychmiast zorganizowa, wyj na ulice, pisa zbiorowe manifesty, bo tak dalej by nie moe. A moe jednak przestrzegajmy form demo kratycznych? Rozliczajmy i obalajmy rzdy przy okazji wyborw. Przestrzegajmy form demokratycznych z obu stron i szanujmy instytucje demokratycz ne, lyie e zanim nadejdzie dzie wyborw, przez ca kadencj szanujmy si nawzajem, szanujmy rwnie ludzi, ktrzy maj pewien format, klas, autorytet, ktrzy s prawdzi w elit, a nie elit zadekretowan. Wyzbdmy si tego polskiego genu samozagady polegajcego na niszczeniu elit. Jeeli pan popatrzy na Poloni amerykask, to zobaczy pan, e wszystkie najgorsze polskie kompleksy, ograniczenia, saboci - takie poczucie wiecznego niespenienia i wiecznych pretensji - powoduj, e ta Polonia nigdy nie zaist niaa jako liczca si grupa spoeczna w Stanach Zjednoczonych, mimo e jest tak licz na... Irlandczycy, Wosi, Grecy, nawet Ukraicy dbaj o swoje elity, inwestuj w nie. A je li pan widzi, jak reprezentacj wybiera Polonia, jak niszczy najwspanialszych swoich przedstawicieli, jak niszczya Jezioraskiego, plua na Brzeziskiego, Miosza, jak na swoj reprezentacj wybraa Moskala czy Kobylaskiego - to zrozumie pan, dlaczego ni gdy nie udao jej si w kraju takim jak Ameryka osign statusu czy wpyww, jakie osigny inne mniejszoci. Nie moe rwnie suy swojemu krajowi i kulturze na mia r swych ambicji i potencjalnych moliwoci... Jest skazana na podrzdno. Co takie go moe si teraz sta z Polsk, bo mechanizm jest bardzo podobny. Czy nie jestemy w stanie uciec od tego, czy nie s w stanie ze sob wspistnie na zasadzie szacunku, a w momentach dramatycznych wsppracowa panowie Geremek i Gosiewski? As wstanie? Czy rzeczywicie mona liczy na wzajemny szacunek midzy obie ma formacjami? Jeeli mnie pan pyta, czy wymiana Geremka na Gosiewskiego jest wymian elit, to od powiem, e jeeli tak jest rzeczywicie, to jest to dosy smutne. Moim zdaniem zreszt tak nie jest, moim zdaniem elit si nie dekretuje, na miano elity czowiek nie zapracowuje sobie w takich czy innych wyborach parlamentarnych, ale w wyniku swojej dzia alnoci w szerszym wymiarze, swojej postawy etycznej, swojego talentu, swojej chary zmy, odwagi, pracowitoci, wielkodusznoci itd. To wcale nie jest tak, e przedstawicie le elity musz zawsze sprawowa rzdy na poziomie czysto politycznym, bo nie musz. Ale to nie oznacza, e w momencie, kiedy nie sprawuj tych rzdw, trzeba udowad nia, e dla nich nie ma miejsca w wiecie wartoci - bo wtedy mamy rewolucj kultu raln, a nie prawdziw naturaln wymian elit.
351

Rozdzia pity III i IV RP Lekko liczc od 200 lat - z rnym nasileniem - obowizywaa w Polsce po stronie elit inteligenckich postawa a la eromski. To znaczy, e jednak my bardziej odpo wiadamy za patologie ludu polskiego, ni si z pomoc tych patologii usprawiedli wiamy. Wydaje mi si, e po 1989 roku nastpio pknicie z obu stron. Przepra szam za skrtowo, ale przywoam pojcie inteligencji oliborskiej. Nawet wrd niej pojawiy si dwie postawy: jedna cz przestraszona t rewolt motlochu, za czynajc si od wojny na grze, zwija si w sobie i zaczyna odpowiada agresj, mwic o ciemnogrodzie, moherach, o tym, e przyjdzie ten straszny motloch i nas powywleka; druga cz natomiast, reprezentowana przez Kaczyskich czy Do rna, chce tym resentymentem spoecznym zarzdza. I ci drudzy inteligenci oiborscy bd udawa wikszych konserwatystw, wikszych endekw, wikszych katolikw ni s w rzeczywistoci, by mc zarzdza tym ludem, by z jednej stro ny to ucywilizowa, a z drugiej odreagowa na reszcie wasnej formacji, ktra ich nigdy nie zaakceptowaa jako liderw. Sdz, e obie strony popeniy bdy... Tak, na pewno. Kiedy znalazam si w Paryu, poznaam rodowisko Kultury" - Czap skiego, Miosza, Giedroycia... To bya prawdziwa polska elita - ludzi tak wolnych, wybit nych i bezinteresownych w dziaaniu nie spotkaam nigdy przedtem ani potem. I nawet oni, antykomunistyczni emigranci, bali si najbardziej powrotu tej endekoidalno-faszyzujcej polskiej prawicy, bali si tego miertelnie. Myl, e podobny lk istnia w rodo wisku Gazety Wyborczej". I w momencie, kiedy zaczto bi najpierw niemiao, a potem mocniej w ten bbenek, to obudziy si wszystkie moliwe resentymenty z tamtej stro ny. Tutaj okrelone dowiadczenie historyczne naoyo si na wspczesno. eby nie byo wtpliwoci - to antysemickie syczenie po drugiej stronie te byo czasami sycha. W ramach takiego monstrualnego funu prawicowego pojawiao si gadanie o pejsach i fartuszkach. Cho akurat nigdy u Kaczyskich. Nie chodzi tylko o antysemityzm, chodzi tak w ogle o pogard dla innego", a w konse kwencji przede wszystkim dla przeciwnika politycznego. Chciabym zada jeszcze jedno estetyczne pytanie". Jest ten Gosiewski, ktry czci elit inteligenckich, wrogich wobec Kaczyskich, jawi si jako straszny de mon albo jako mieszny czowieczek pozbawiony wszelkiej charyzmy. I jest Kwa niewski, ktry dla czci niereprezentowanej dzisiaj politycznie inteligencji jawi si jak Anders powracajcy na biaym koniu, by obroni demokracj. Tyle e Go siewski w latach 80. by w podziemnym NZS, bibu drukowa, pod palki chodzijest nawet moim pokoleniowym rwienikiem, z dokadnoci do roku czy dwch. A Kwaniewski, Szmajdziski czy Cimoszewicz za plecami zomowcw robili bar dzo wiadom karier polityczn i zawodow. To jest rzeczywicie przykre, ale ludzie si zmieniaj i zmieniaj si ich dziaania czy do konania - to si cigle dzieje w historii i nie ma adnej gwarancji, e dawny bojownik o wolno bdzie t wolno zawsze gwarantowa. Nie znam osobicie Kwaniewskiego, ale zakadam, e on lubi swj obraz jako demokraty. Jest te na pewno zdolnym polity kiem i potrafi by skuteczny - w debatach publicznych jest wietny. Niewielu jest tak do brych technicznie politykw po stronie obecnej wadzy. Jeeli jego historyczne obcie nie nie przeszkodzio mu by dwa razy prezydentem w wolnej Polsce, to nie widz powo du, by mu to miao przeszkodzi w byciu jednym z liderw demokratycznej opozycji.
352

J-"* 1

1f

f 1

% ->|
"1

*y~

Oczywicie my, z naszym pokoleniowym dowiadczeniem, odczuwamy pewien dyskom fort: ja na przykad jako si nie kwapiam, eby odbiera order z rk Kwaniewskiego i rzeczywicie w kocu dala mi go Basia Labuda. Tu jednak pojawia si szyderczy i w dwuznacznych okolicznociach nagrany Olek sy, ktry mwi, e tak naprawd to ludzie si nabieraj na pewien konserwatywny wizerunek Kwaniewskiego, za ktrym jest tylko pustka. Oleksy mgby naprawd przysta do partii Kaczyskich - to bardzo podobny rodzaj zawici, zoci, agresji, kompleksw. On te jakby si ywi resentymentem. Nie daa bym sobie uci gowy za Kwaniewskiego, ale odczuwaam w sumie wikszy komfort, gdy on by prezydentem, ni kiedy prezydentem jest Kaczyski (z sonday wynika, e pogld ten podziela wikszo moich rodakw). Ja nie musz si zgadza z moim pre zydentem lub premierem, ja nie musz podziela ich opinii ideowych ani nie musz ich lubi, natomiast chc ich mc szanowa. W momencie, gdy przestaj ich szanowa, za czynam si za nich wstydzi i wtedy nie czuj si przez nich reprezentowana. Czy kiedy w 1980 krcia pani Kobiet samotn" i Gorczk", pomylaa pani o bohaterach takich jak kaleka Jacek grany przez Bogusawa Lind w Kobiecie..." czy Kielza, ten naiwny chopski pepeesowicc grany przez Adama Ferencego w Gorczce", e oni mog by nie tylko ofiarami historii, ale mog te kiedykolwiek sprawowa wadz, e moe kto ich zaprowadzi do zwycistwa? I e wtedy bd raczej Gosiewskimi ni Geremkami? Na pewno, to si dziao w historii wiele razy - to nie jest nic tak bardzo nowego. W1989 roku komuna upadla, a Jacek czy Kielza nadal si czuli w tej nowej Polsce niedowartociowani, dowiadywali si, e s ciemnogrodem, moherem i w pewnym momencie... Pan za bardzo uoglnia... To troch demagogiczne, bo eby kto sobie zasuy na miano ciemnogrodu, eby zasuy na miano moheru, to musi jednak jawnie okazywa swj resentyment, podda si tej pokusie wykluczania innych, przenoszenia agresji na innych... A Irena z Kobiety samotnej", bezradna, opuszczona - czy w pewnym momencie zaczaby sucha Radia Maryja? Bardzo moliwe. Dlatego uwaam, e jest czym niemdrym i wicej nawet ni niem drym - nie chc powiedzie podym, ale nieszlachetnym - zarwno instrumentalizowanie tych ludzi, np. przez Kaczyskich, jak te lenie czy pogardliwe ich traktowanie. Po czucie krzywdy powoduje w ludziach wykolawienie - to jest oczywiste. Nie tylko pano wie Kaczyscy maj tak cienk skr, wszyscy ludzie le znosz agresj. Oczywicie byl te leto taki jak Jacek Kuro, ktry mia absolutn wraliwo na blinich. I on umiera majc poczucie, e w jakim sensie zmarnowa ostatni cz swojego ycia, opuszczajc - by wspomc przemiany - tych skrzywdzonych i ponionych, ktrym po winien by suy w momencie transformacji. Ale tej krzywdy nie powinno si politycz nie instrumentalizowa. To nigdy nikomu nie pomogo. maj 2007

353

Kto wygra wojn o lustracj?


rozmawiaj Alain Finkietkraut / Pawe piewak Maciej Nowicki

omi Debaty Dziennika" s Alain Finkielkraut, jeden z najwikszych wspczesnych filozofw i Pawe piewak, wybitny historyk idei, autor m.in. Pamici po komunizmie", bardzo wanej ksiki powiconej rozli czeniom z tym systemem w Polsce. Alain Fin kie kraut nie przestaje podkrela, e oczarowani ideologi zmiany, wizj nowoczesnoci cakowicie wyzwolonej straci limy wszelkie wizy z tradycj, wszelkie zobowizania wobec wasnego dziedzic twa. Innymi sowy, yjemy w czasach, w ktrych teraniejszo zdominowaa inne epoki ludzkiej historii. To samo jego zdaniem mona powiedzie o Europie -jej znakiem rozpoznawczym stal si radykalna pustka, uniewanienie wasnej hi storii, geografii i cywilizacji. Rozmawiaem z Alainem Finkielkrautem wkrtce po odrzuceniu przez Francuzw traktatu konstytucyjnego. Sam wtedy, po bardzo dugim wahaniu, zagosowa tak". Powiedzia mi wwczas midzy innymi e Eu ropa nie narodzia si w Auschwitz, e twierdzenie, e Europa narodzia si w Au schwitz oznacza w gruncie rzeczy, e moe si ona narodzi wycznie z rozwodu L sam sob. Kry tykowal sytuacj, w ktrej krytyka pamici narodowej przyjmo waa zupenie szalone rozmiary. To zbyt pikny prezent zrobiony Hitlerowi, ironi zowa. A potem nagle zacz mwi o tym, e dla niego - podobnie jak dla caego pokolenia uformowanego przez Maj 1968 - sowo Europa" przez bardzo dugi czas nie posiadao adnego waciwie znaczenia. Do czasu spotkania z Solidarno ci" i rodkowoeuropejskimi dysydentami. Europa bya dla nas rzeczywistoci zarazem oswojon i odleg. To byo jak refreny piosenek syszane po raz setny w radiu - znalimy to na pami, ale mielimy poczucie, e to nas nie dotyczy. I nagle Patocka, Kundcra, Solidarno i inni yjcy pod komunizmem wytumaczyli nam, e jestemy depozytariuszami Europy i e chce si nam t Europ porwa. Niestety wkrtce potem wszystko si wypalio, ta wiadomo wypalia si wraz z komunizmem". I to jest pierwszy temat naszego spotkania: chciabym, eby Alain Finkielkraut powiedzia, czy to antytotalitarne dziedzictwo cokolwiek dla nas jeszcze dzisiaj znaczy? Czy jeli si wypalio tak nagle, to moe nie znaczy po pro stu nic? Moe wszystko sprowadza si po prostu do tego, e nie bylimy w stanie

354

wycign z niego adnej lekcji? 1 od razu drugie pytanie: Jak pan ocenia rozra chunki z komunistyczn przeszoci w dzisiejszej Polsce? Alain Finkielkraut: Gdzie jestemy obecnie? Czy mentalno totalitarna sama w sobie zatara si? Sdz, e w dzisiejszej Francji myl totalitarna ma si zupenie dobrze. Wy mieni tu choby takie osoby jak Alain Badiou, tienne Balibar, Jacques Ranciere, wreszcie Antonio Negri, ktry jest filozofem bardzo francuskim i bardzo obecnym we Francji. Ci ludzie maj ogromny wpyw na francuskie mylenie, a ich cech wspln jest radykalna postawa lewicowa i charakterystyczna dla totalitaryzmu ch cakowitego za panowania nad histori. I jednoczenie wiara, e historia jest wszystkim, e nie istnieje nic, co poza ni wykracza. Alain Badiou wyda pasjonujc ksik zatytuowan Le siecle" (Wek) o XX wieku, w ktrej pisze, e ten wiek charakteryzuje pasja rzeczywisto ci. Pisze on ponadto, e XX wiek obstawia cyfr rzeczywistoci", ktr jest dwjka. Dwa obozy, dwie siy, dwa bloki. To wtedy, kiedy mona sprowadzi rzeczywisto ludz k do cierania si dwch si, ocieramy si o rzeczywisto. Jest to co, co Leszek Koa kowski - wybitny Polak, ktremu udao si wyprowadzi nas z pokusy totalitaryzmu okrela jako szanta lub schemat jedynej alternatywy. Obecnie to gwatowne cieranie si dwjek wyraa si inaczej, ni to miao miejsce w latach 50. Wiara w rewolucj komu nistyczn znikna. Dyskurs dwjkowy" nie ma ju wymiaru komunizmu, lecz antyra- Alain Finkielkraut sizmu. Antyrasizm jest komunizmem XXI wieku. Gwne zaoenie antyrasizmu to re ur. 1949, filozof. jeden z radykalnych dukcja wszystkiego do dwch si i uznawanie za rasistowskie wszystkio, co daje wiar istnieniu narodw i rzeczywistoci granic pastwowych. To dyskurs, w ktrym mwi si, publicystw e s dwa rodzaje Judzi - posiadajcy papiery" i ci bez papierw". Uycie tych nazw ma j mylicieli Maja '68, pokaza, e zrnicowanie midzy jednymi a drugimi wynika z czystej konwencji, z przy dzisiaj stawionej piecztki, z decyzji biurokratycznej, z tego, co arbitralne. Nadajc francusko- zdecydowany krytyk tej tradycji. Do swoich ci jak inn tre, popadamy podobno w ksenofobi i rasizm. mistrzw W trakcie kampanii wyborczej Nicolas Sarkozy mwi na temat tosamoci narodo intelektualnych wej, a dziennik Le Monde" przedstawi go na rysunku w opasce z napisem IN, aby zrobi z niego kogo w rodzaju Le Pena noszcego opask z literami FN. FN jak Front zalicza Emmanuela Narodowy oraz IN jak identite nationale" (tosamo narodowa)... Ten dyskurs po Levinasa i Hann Arendt. nis klsk. Nie wolno nigdy zapomina, e Francja to kraj Robespierre'a. Jej chwa i jednoczenie nieszczciem jest to, e stal si demokracj dziki rewolucji. Chwal, gdy jest to Pawe piewak wielkie wydarzenie majce wielki adunek uniwersalny. Nieszczciem, gdy Francja ur. 1951, socjolog, uporczywie powiela gest, legend rewolucji. Rwnie dzi s we Francji Robespier- historyk idei, publicysta. Wykada reWie mwicy w imi liczby dwa: Polityka to walka ludzkoci z jej wrogami". na Uniwersytecie To jest jednak problem francuski. W Polsce radykalna lewica jest znacznie sab Warszawskim. sza. Nie mamy odpowiednika robespierrowskiej trjcy: Badiou, Ranciere, Balibar. Wspzaoyciel takich pfsm jak Problem ideologicznego antyrasizmu w znacznie mniejszym stopniu nas dotyczy ResPublica Nowa" -Polska jest krajem homogenicznym narodowo, nie ma tu problemu potnej i jednoczenie le asymilujcej si imigracji. Mona zreszt zaryzykowa stwier i Przegld Polityczny0. dzenie, e na tym polega zasadnicza linia podziau midzy star a now Europ. Wyda m.in.: Pami Pierwsza zastanawia si, jak poradzi sobie z imigracj, druga zastanawia si, co po komunizmie" zrobi z komunistyczn przeszoci. I jedna drugiej nie rozumie. AF: To prawda, w Polsce nie ma tej quasi-strukturalnej lewicowoci. Jest jednak co in (2005). nego, co mnie ogromnie niepokoi. Prosz pozwoli, e wyo kaw na aw. Snuj na 355

Rozdzia pity III i IV RP ten temat refleksje od dawna, czytaem Miosza, czytaem Kunder, znam troch Pol sk, znam Czechy, znam dziea literackie i dziaalno polityczn Vaclava Havla. Napa wa mnie groz ostatnia kampania lustracyjna, ktra rozptaa si w Polsce. Przynaj mniej ta ostatnia. Bardzo dugo si nad ni zastanawiaem. Wiem, e Havel przeciwsta wia si lustracji, wiem, e wielu dysydentw w Polsce i w Czechach, wielu ludzi, ktrzy spdzili cae lata w wizieniu, podchodz do lustracji z wielk nieufnoci. Czuj si spadkobierc tej nieufnoci. Rozmawiaem o tym przed chwil z osob, ktra towarzyszya mi w Muzeum Powsta nia Warszawskiego. Powiedziaa, e jest przychylna lustracji i dodaa: Mamy prawo do prawdy". Tylko czy postawienie modych pokole w takim pooeniu moe pomc im w zrozumieniu tego, co si wydarzyo, nauczy ich czego o totalitaryzmie? Co z tego, e stan si biernymi lustratorami... Prawda nie jest rzecz atw! Sam fakt, e dwjka nie jest cyfr wielkiej rzeczywistoci, ale cyfr wielkiego kamstwa nie mwi nic innego. Je li istnieje pluralizm ludzki, istniej te rzeczy niewytumaczalne, nieredukowalne i nie jednoznaczne. Co dziao si, kiedy taki czy inny polski biskup pisa raporty, eby mc wyjecha za granic? Co pisa w swoich raportach? Czy te raporty byy uczciwe? A mo e celowo poprzekrcane? A moe w caoci spreparowane? Czy miay one naprawd przeraliwy wpyw na ycie innych ludzi? Jak odrni prawdziwych ajdakw? Modzi nieprzejednani ludzie uwierz, e sdzenie jest atwe, gdy modzie jest spontanicznie manichejska, jest najlepszym materiaem dla totalitaryzmu. Totalitaryzm poda mo dego pokolenia wanie dlatego, e jest ono nieprzejednane. Czy nie sdzi pan, e taka argumentacja idzie zbyt daleko w swym zamiarze oca lenia modych dusz? W sumie sprowadza si do jednego - to temat zbyt trudny, modzi tego nie- zrozumiej, s nieprzygotowani i zbyt porywczy. Odmawia im pan prawa do prby konfrontacji z prawd. Nie jestem pewien, czy to jest najlepsza metoda wychowawcza. Cho oczywicie nie jestem tak naiwny, by sdzi, e wyj; d z niej wycznie zwycisko... Ale czy to oznacza, e nie naley nawet prbowa? 3 [r- I dlaczego mamy ich broni wanie przed lustracj, a nie przed wszelkimi innymi L=O; zagroeniami dorosego ycia? AF: Dwa przykady w takim razie. Pierwszy pochodzi z ksiki Prima Leviego - czo G^? wieka ocalonego z Auschwitz, ktry po 40 latach od tego wydarzenia, na dosownie rok ~"-4 przed mierci, publikuje swoje wspomnienia z tamtego okresu. Ta nadzwyczajna o-<\ ksika nosi tytu Pogreni i ocaleni". Jest w niej rozdzia Szara strefa", w ktrym Ll_T3 Levi ukazuje brak zrozumienia ze strony modziey, z jakim spotka si, gdy mwi w 'C> KX3 *v>"" C1.7H szkole o obozie koncentracyjnym. Ci modzi ludzie nie okazali adnego wspczucia. Je den z nich poprosi o wyjanienia co do mapy obozu. Sporzdzi szkic i pod koniec lekeji pokaza Leviemu, w jaki sposb mona byo uciec. n " . : ^'.~^ i~. H Drugi przykad, ktry bardziej dotyka lustracji, to znakomita powie Wszystko py nie" Wasilija Grossmana. To ksika o powrocie do Moskwy, do Leningradu po 20 la cz ~2 tach zesania. Jest tam rozdzia o donosicielach, mona rzec caa typologia donosicieli: Z3 Judasz nr 1, Judasz nr 2, Judasz nr 3... Potpienie okazuje si rzecz niezwykle trudn, r ^ Ol "J nJ nawet jeli chodzi o najgroniejszego ze wszystkich ludzi. Jeden z Judaszy donosi bar dzo aktywnie, ale cale ycie y w strachu, gdy pochodzi z rodziny mieszczaskiej, a fei CL. chcia doczy do nowego wiata. Inny Judasz, najgorszy, donosi w najbardziej prze n5 ~\ raajcym roku 1937. By totalitarny na wskro. I ten najgorszy z Judaszy y w maka!

'4fy

356

brycznej ndzy. Autor wcale nam nie mwi, e trzeba ich usprawiedliwi, nawet na se kund! Chodzi tylko o to, co Levi nazywa impotentia iudicandi, niemono osdzania. Os dzajcie, ale z opnieniem. I nie zaczynajcie robi tego od manicheizmu. Dlaczego tak wanie mwi ocaleni? Poniewa dwjka to cyfra totalitaryzmu, a manicheizm to spo sb mylenia, w ktrym totalitaryzm kwitnie. Oto dlaczego jestem zaniepokojony lu stracj, bo wydaje mi si, e osdzajc, przeduamy czciowo istnienie jego ducha. Tylko e to nadal nie wyczerpuje problemu. Pawe piewak nie jest ani wciekym modziecem, ani uczniem AJaina Badiou. By opozycjonist. Jest rozwanym li beraem. Rozumie zagroenia zwizane z postaw radykaln. A mimo to konse kwentnie opowiada si za lustracj... Pawe piewak: Nie chciabym mwi o lustracji tak dugo i tak gorco jak Alain Finkelkraut. Chciabym zacz drobn uwag a propos nazwania cyfiy dwa liczb znamio nujc totalitaryzm. Dla mnie, czytelnika Biblii, jest ona niezwykle wana: wszystkie li tery hebrajskiego alfabetu, ktrym napisany jest Stary Testament, s jednoczenie zna kami liczbowymi. Pierwsz liter, od ktrej zaczyna si Biblia - musimy o tym pami ta -jest litera B, czyli inaczej Beth, co po hebrajsku oznacza rwnie sowo dom". Ot litera B jest te cyfr 2, czyli cay wiat zaczyna si od podzielenia, od cyfry dwa. Mam wraenie, e odpowiadajc na pytanie postawione przez pana Nowickiego, pyta nie o lekcj totalitaryzmu, musimy przywoa dwie najwaniejsze debaty, jakie toczyy si w Polsce w ostatnich kilkunastu latach - debat o Jedwabnem i debat o lustracji. W debacie o Jedwabnem krya si debata o bardzo wielu sprawach. To by dwugos o polskim antysemityzmie, o relacjach midzy ssiadami, o przemocy, o milczeniu, ktre trwao ponad 60 lat. Bya to wreszcie, czy przede wszystkim, debata o polskiej tosa moci narodowej, debata, w ktrej zosta zakwestionowany mit polskiej niewinnoci, czyli podstawowy mit okrelajcy nasz zbiorowo. Debata o lustracji trwa bardzo dugo, bo od 1992 roku. I znowu, nie jest to tylko debata o lustracji, lecz rwnie o pa mici komunizmu, o rozliczeniu z przeszoci, o wiarygodnoci osb, ktre wtedy wi zay swj los z PRL, o nienawici w mowie publicznej, a take debata o manicheizmie. Stanowiska, jakie uksztatoway si w roku 1992, emocje, ktre tym powodoway, wiad cz, e choroba manicheizmu dotyczy obu stron konfliktu. Wypowiedzi w Gazecie Wy borczej" z tego okresu maj wszelkie cechy manichejskie. Kademu, kto broni lustra cji, odbierano jakiekolwiek prawo do mwienia o demokracji, o niepodlegoci, o wolno ci. I bya druga strona, ktra w tym samym manichejskim duchu mwia, e kady, kto jest przeciw lustracji, musi mie co na sumieniu, co skrywa i boi si prawdy, ba, chro ni dawnych esbekw. Czy pana zdaniem istnia jaki zwizek midzy debat o Jedwabnem a debat o lu stracji? P: Zwolennicy mwienia o Jedwabnem byli zazwyczaj bardzo ostroni, jeli chodzi o problematyk lustracji. Jednoczenie zwolennicy lustracji byli czsto bardzo ostroni, jeli chodzi o Jedwabne. Zastanawiam si, dlaczego taki podzia powsta. Mam wrae nie, e te dwie wielkie debaty pokazay obecno dwch wielkich obozw politycznych czy ideowych w Polsce, obozw, ktre zupenie rnie definiuj sw tosamo. W re zultacie mamy lewic demokratyczn czy te tradycj demokratyczn przeciwko myli
357

Rozdzia pity III i IV RP


antytotalitarnej. Kiedy mwi o postawie demokratycznej, mam na myli, e jest to ide ologia, w ktrej centraln kategori jest problem praw czowieka. W Jedwabnem, po wiada si, zabite zostao czowieczestwo, zostay zabite prawa czowieka. Postawa de mokratyczna podkrela przede wszystkim wymiar wolnoci, walki z rasizmem, z nieto lerancj, z klerykalizmem, z wszelkimi formami stereotypu narodowego czy stereoty pu religijnego dzisiaj oraz w przeszoci. Ta postawa, obecna w wielu mediach, ktre utosamia si czasami z lewic czy ktrych w kadym razie na pewno nie kojarzy si z prawic, ma przeciwko sobie nurt, ktry nazywam nurtem antytotalitarnym. Pojcie antytotalitarny" w polskiej debacie ma trzy wymiary. Pierwszym jest prba narzuce nia ideologicznie skonstruowanego, utopijnego wzorca na rzeczywisto spoeczn. Czyli w pewnym sensie totalitaryzm jest tosamy z rewolucyjn przemoc. Istot tota litaryzmu jest idea rewolucji przeciwko tradycji, przeciwko historycznoci, przeciwko zakorzenionemu w dugim czasie narodowi. Drugi wymiar dowiadczenia totalitary zmu w Polsce to idea, ktr po rosyjsku nazywa si pieriekowk dusz, przekuciem dusz ludzkich. To prba zmiany tosamoci ludzkiej i odebrania jej wymiaru duchowego. Trzeci wymiar tego sporu to wymiar zmiany moralnoci. Totalitaryzm narzuca now jedno moraln, now moralno spoeczn, wywraca star moralno do gry noga mi. Ma w sobie co relatywistycznego. Te debaty, ktre ujawniy zasadnicze rnice ideowe, ujawniy take to, e w Polsce hi storia nie chce sta si histori. Mord w Jedwabnem, dla mnie i dla wielu ludzi, sta si czci wasnej osobowoci. Ten spr by tak dramatyczny, tak bolesny, e nikt, kto w nim uczestniczy, nie mg powiedzie to mnie nie obchodzi, to nie jest moja sprawa". I rwnie spr o lustracj jest takim ywym sporem, w ktrym chodzi o teraniejszo, o ustanowienie pastwa, o odpowiedzialno za komunizm. Ten spr musi by bardzo ywy, poniewa; nakada si na bardzo silne konflikty po lityczne... P: To, e nasze debaty wok czasw totalitaryzmu, wok zbrodni ludobjstwa nie s i nie mog sta si histori, pozostaj cigle nasz teraniejszoci, wynika nie tylko z tego, e przemawiaj za nami rne racje polityczne. W istocie, kryje si za nimi bez bronno. Jestemy bezradni troch tak, jak bezradna jestfilozofiapolityczna, ktra notuje wag dowiadczenia Auschwitz, dostrzega dramat ludobjstwa, opisuje hitleryzm i stalinizm, ale w istocie nie jest w stanie zaproponowa caociowej interpretacji tego zjawiska. wietnie pisa o tym Pierre Manent, stwierdzajc, e wiek XX nie przedstawi wyczer pujcej odpowiedzi na wydarzenia, mimo e byy one najbardziej radykalnego rodzaju: wyniszczajce wojny wiatowe, bestialskie tyranie, mordercze rewolucje. Rodzi si w zwizku z tym pytanie, dlaczego z jednej strony nie moemy si z tej przeszoci wy zwoli, a z drugiej nie potrafimy wycign z niej adnej lekcji, nie potrafimy znale dla niej waciwego okrelenia. Pomocna w interpretacji jest dla mnie analiza pamici, ktr znajduj w esejach Fry deryka Nietzschego. Powiada on, e historia jest pisana przez dwa rodzaje pamici. Pierwszy nazywa pamici monumentaln, drugi pamici krytyczn czy te pamici ponienia. Pami monumentalna to taka pami, ktra podkrela znaczenie ludzi ak tywnych, mocnych, walczcych z przeznaczeniem. Afirmuje sil i gotowo do walki z losem. Pami ponienia nie buduje za ycia, tylko je niszczy i zabija pragnienie jego
358

odnowienia. Pierwsza pami pozwala czasem upraszcza fakty. Ma moc oczyszczania i budzenia nadziei. Druga dotyczy losu osb, ktre pozostay osamotnione wobec lepej przemocy, tyranii wydarze. Nie ma w niej pocieszenia. Ten rodzaj wiedzy nie uzupe nia natury, nie wzbogaca jej. Opisuje mier milionw ludzi z godu na Ukrainie, maso we mordy w Afryce, to, co dzieje si teraz w Darfurze, Holocaust w czasie wojny wia towej. adne kategorie etyczne nie s w stanie rozwietli tego, co si wtedy stao i po j ludzi, ktrzy tam byli. Nie ma adnych moralnych poucze, jakie z tych dowiad cze moglibymy wycign. Midzy naszym wiatem a tamtym jest przepa. Musimy ocenia te wydarzenia - to nasz podstawowy obowizek - ale nie jestemy w stanie odnale w nich jakich praktycznych, moralnych wskaza. Zreszt nie wolno nam moralizowa w kontekcie takich wydarze, nie wolno ich przesania ideologi czy mitem. Historycy - pisa o tym Lawrence Langer - powinni stale broni si przed pokus mitotwrcz. I w tym znaczeniu wydaje mi si, e dowiadczenie totalitarne, dokadniej wydarzenie masowych mierci, jest dowiadczeniem, z ktrego - to zabrzmi strasznie - nic praktycznego nie wynika dla naszej teraniejszoci poza nakazem po znawania i badania przeszoci. Wobec tych dowiadcze, zapisanych w tysicach opo wieci jestemy bezradni i zrozpaczeni. Pawe piewak powiedzia, e z dowiadczenia totalitarnego nic nie wynika, ale powiedzia te drug rzecz, ktr sprbuj powtrzy w prosty, wrcz karykatu ralny sposb: poniewa nie potrafimy z niego wycign adnych wnioskw, ono wci do nas powraca, jest nasz teraniejszoci, czy chcemy tego, czy nie. I tak w nim yjemy. I to mi si wydaje blisze polskiej prawdy ni to, co mwi Alain Finkielkraut. Przecie to nie jest tak, e Antoni Macierewicz czy Jarosaw Kaczyski prbowali przeprowadzi swj utopijny projekt wbrew woli wikszoci Polakw bo wikszo Polakw chciaa lustracji. Utopijny byl raczej projekt, w ktrym z dnia na dzie mona powiedzie: To ju nas nie dotyczy". Bo dotyczy. AF: Zafrapowalo mnie w tym, o czym mwi Pawe piewak, jest przeciwstawno, ktra w Polsce istnieje w sposb wyrazisty: ci, ktrzy mwi o Jedwabnem, i ci, ktrzy mwi o lustracji. Orwell powiedzia pikne zdanie, e lewica jest zdolna do napitno wania faszyzmu, ale nie moe by antytotalitarna, gdy dzieli wiat na dwa obozy. W krajach komunistycznych antyfaszyzm by zideologizowany do tego stopnia, e u schy ku komunizmu uwolnione spoeczestwa go zaniedbay. A to dlatego, e antyfaszyzm zosta zdyskredytowany przez ideologiczne manipulacje komunizmu. Sysz od Pawa piewaka, e ta opozycja nadal istnieje, e ci, ktrzy s le wicowi, podkrelaj spraw Jedwabnego, a strona prawicowa skupia si na lustracji. Dlaczego ci, ktrzy s przywizani do idei lustracji, s a tak zaenowani Jedwabnem, odkryciem pogromu z czasw wojny na terenie Polski? Prosz o wyjanienia, gdy ten problem wydaje mi si naprawd pasjonujcy. P: Zawsze twierdz, e lustracja czy jaki rodzaj otwarcia archiww jest niezbdny z bardzo oczywistego powodu ze wzgldu na problem totalitaryzmu. Nie sposb wyobra zi sobie totalitaryzmu bez tajnej policji politycznej. Aleksander Wat powiada: Istot totalitaryzmu jest donosiciel". Dlaczego? Donosiciel jest dlatego istotny, e on rodzi strach, amie solidarno midzyludzk, amie jakiekolwiek poczucie wsplnoty. Jeeli chcemy zrozumie, czym byl totalitaryzm, musimy zobaczy, jak wyglday rne for359

Rozdzia pity III i IV RP my wsppracy. Na podstawie rnych danych historycznych moemy przypuszcza, e w Polsce od roku 1944 wsppracowao z tajnymi subami milion ludzi. Nie moemy zrozumie niczego, co si dziao bez otwarcia jakich archiww. Otwarcia ich dla na ukowcw, otwarcia dla dziennikarzy, ale by moe otwarcia dla szerszej publicznoci I drugi element: Wadysaw Bartoszewski otrzyma pen dokumentacj swojej drogi y ciowej w okresie komunizmu, a siedzia w wielu wizieniach, by szykanowany, ledzo ny. Dosta nazwiska ponad 450 oficerw i wsppracownikw, agentw, ktrzy na niego donosili. Zamy, e z tej liczby yje jeszcze ponad 300 osb - on od nikogo nie usysza sowa przepraszam". Zabrako skruchy. Tam, gdzie nie ma skruchy, nie ma wybacze nia. Tam, gdzie nie ma wybaczenia, niestety nie ma miejsca na pene pojednanie i po godzenie si z przeszoci. AF: Moje pytanie nie dotyczyo lustracji, ale rozdarcia polskiej pamici na tych, ktrzy patrz na Jedwabne i tych, ktrzy chc rozliczy si z komunizmem. Pjd jeszcze da lej: jeeli ten podzia istnieje, to jest w tym co skandalicznego i to w moich oczach ca kowicie przekrela lustracj. Jeli to wanie tym jest lustracja, jeli to sposb na niepatrzenie na Jedwabne, to jest to dodatkowy powd dla mnie, eby si jej kategorycz nie przeciwstawi. Polska stoi dzi wobec innych problemw. Minister edukacji w Pol sce jest szefem partii, ktra uwaa si za spadkobierczyni partii Dmowskiego. Polska mogaby zadecydowa, e ta wanie partia nie moe w aden sposb znale miejsca w jej rzdzie - wanie w imi tego, co Polska jest winna swojej przeszoci, swojemu honorowi i swojej tosamoci. Tego oczekuj, a nie tego, eby owiadcza: ja jestem miody, nieprzejednany i na nikogo bym nie donosi. Przypominam te, e najwaniejsi dysydenci, jak Havel czy Michnik, ktrzy spdzili cae lata w wizieniu byli przeciwko lustracji. Dla kadego w miar rozsdnego czowieka jest oczywiste, e argumenty strony lustracyjnej i argumenty strony antylustracyjnej od dobrych 15 lat nie zmieniy si ani o jot. Ju w roku 1992 syszelimy, e jest ju za pno, w 15 lat pniej sy szymy to samo. W roku 1992 syszelimy Adam Michnik jest przeciw". I, co jesz cze bardziej fascynujce, nikt nikogo nie przekona. Konwersje s w tym przypad ku niezwyk rzadkoci. Z czego to moe wynika? Przecie dla wikszoci ludzi to nie jest sprawa ycia i mierci... To icli nawet nie dotyczy w sposb bezpored ni... P: Nie tylko Adam Michnik jest polskim dysydentem, cho uwaam go za osob wy jtkow, za bohatera naszych czasw. Znam mas dysydentw, ktrzy s za lustracj. Nie mona tak po prostu powiedzie, e dysydenci s przeciw lustracji, a reszta ludzi, ktrzy w czas przespali czy zajmowali si sob i swoimi karierami, jest za lustracj. To jedno. A po drugie, zasadniczy problem w Polsce, poza tym problemem totalitaryzmu, nie dotyczy lustracji, lecz tosamoci narodowej. Jest to spr o rne wizje polskiej to samoci. Po jednej stronie jest walka z polsk megalomani, z polsk pych, z polskim nacjonalizmem, z polsk infantyln dziecinad w takim wydaniu, jakie wielokrotnie opi sywa Gombrowicz. Po di-ugiej jest bardzo silny motyw niewinnoci narodowej. Polacy zawsze byli, w pewnej z wersji tosamoci zbiorowej, narodem niewinnym, ktry cier pia z powodu przeladowa, zaborw, agresji, okupacji, ale w swojej istocie, w swojej skorupie pozosta niewinny. Myl, e atak na warstw inteligenck w Polsce, ktry po-

tg
^2
C S^-J i

FDUl
Lr "i

n> fA

5^

3G0

Alain Finkieikraut / Pawe piewak Maciej Nowicki dejmuje obecna ekipa, jest w duej mierze tym mitem oywiony - my zwalczymy inte ligencj, eby ochroni ten prawdziwy nard polski przed tym negatywnym skutkiem zepsutej, skorodowanej przez komunizm i przez rne postkomunistyczne miazmaty elity". Z drugiej jednak strony potrzeba rozliczenia przeszoci jest uprawniona jako obrona tosamoci narodowej Polski, narodu, ktry ma w sobie zawarte wyjtkowe cierpienie, ktry straci miliony swoich obywateli, narodu, ktry nie tylko w czasie woj ny, ale i przez nastpne 60 lat by starannie pozbawiany gowy i duszy. Nie chc mwi, kto ma racj w tych sporach, chc pokaza, e ten spr jest bardzo wielowymiarowy i nie wolno go wtacza w jaki uproszczony schemat. Czas na pytania z sali. Oto pierwsze z nich: Poszukujemy tradycji intelektualnej, ktra stanowiaby potencjalne antidotum na mentalno totalitarn, ktra prze jawia si zarwno w poprawnoci politycznej, jak i w uchybieniach lustracji. Czy nie powinnimy go szuka z jednej strony w europejskiej tradycji filozoficznej, sceptycznej, tej, ktra proponuje powstrzymywanie si od osdu z jednej strony, a z drugiej za w tym nurcie chrzecijastwa, ktre sprzeciwia si wyjanianiu wiata poprzez mity, mitologizacji historii i rzeczywistoci? AF: Nie wiem, czy bd potrafi odpowiedzie na tak wane pytanie z marszu. Bardzo zafrapowaa mnie czytana wiele lat temu, pod koniec lat 70., lektura wstpu napisane go przez Milana Kunder do powieci innego czeskiego pisarza Josefa Skvoreckiego pt. Le miracle en Bohem", gdzie pojawio si porwnanie paryskiego i praskiego Maja 1968 roku. Powiedzia on, e te wydarzenia odbyway si w tym samym czasie, ale nie maj ze sob nic wsplnego. Maj paryski by wybuchem lirycznoci rewolucyjnej, a Maj praski, ktry stanowi ukoronowanie wielu lat rewolucji kulturalnej, by wielk chwil sceptycyzmu postrewolucyjnego. Dla mnie to byo bardzo pouczajce. Zwaszcza e wanie wtedy zaczynaem nabiera dystansu, odrywa si od swojego pokolenia. Lu dzie Maja '68 tworz do dziwne rodowisko, ktre jeszcze dzisiaj chlubi si znacznie bardziej swoj wasn wielk pantomim ni ludzie ruchu oporu. Dowiedziaem si tu taj czego o zaletach politycznych sceptycyzmu i roli, jak ten sceptycyzm mg ode gra - gwnie w czeskiej rewolucji, ale moe naleaoby pj dalej i postawi sobie py tanie, czy wielkim antidotum jest literatura, a zwaszcza powieci. Wyjcie z komuni zmu to byo wanie wyjcie z tego binarnego mylenia, z mylenia o tym, e historia moe wszystko rozwiza. Za literatura to jest wzicie pod uwag wanie tego, co nie daje si uproci. Dlatego jest form oporu wobec myli totalitarnej. Kolejne pytanie z sali: Byem zszokowany wystpieniem Daniela Cohn-Bendita w trakcie debaty na temat profesora Geremka i lustracji. Powiedzia on, e w Polsce panuje system stalinowski i nazistowski. Takie sformuowania s nie tylko absur dalne przez swj brak wszelkiego umiaru, lecz wrcz pene pogardy dla Polski. Profesor Bartoszewski powiedzia, e obcokrajowcy, ktrzy tego nie przeyli, nie powinni si wypowiada na temat lustracji w Polsce. Czy wystpienia takie jak Cohn-Bendita nie pokazuj, e mia racj? AF: Czy my, obcokrajowcy, mamy prawo si wypowiada? Myl, e tak, z chwil kiedy way si swoje sowa i gdy nie przybywa si jako turysta. Ja turyst w odniesieniu do tego problemu nie jestem. Cigle, jeszcze w latach 80., przed upadkiem muru berli skiego i demokratyzacj, jedziem na Wgry i do Czechosowacji. W Polsce te nie je361

Rozdzia pity III i IV RP


stem po raz pierwszy. Wiem, jak Czesi zareagowali na lustracj, wiem, e lustracja dzie li dysydentw. I wiem te, co si ostatnio wydarzyo: Bronisawowi Geremkowi groo no usuniciem z Parlamentu Europejskiego, jeli po raz kolejny nie podpisze owiadcze nia lustracyjnego. A wszyscy w Europie wiedz, e Geremek byl dysydentem, e by jednym z dziaaczy Solidarnoci", ruchu, ktrym Francja bya zafascynowana i ktry nada nowy bieg przyjani francusko-polskiej rozpocztej w XTX wieku. Francuscy in telektualici jedzili do Polski, Michel Foucault zapocztkowa tak podr swj za krt antytotalitarny. By to ruch ludowy, robotniczy i intelektualny zarazem. Francois Mitterrand i lewica stracili intelektualistw w rok po dojciu do wadzy w wyniku nie szczsnych owiadcze Claude'a Cheyssona w trakcie stanu wojennego, ktry powie dzia, e nic nie zrobimy dla Polski. To wzbudzio ogromny, masowy protest intelektu alistw, ktrzy stwierdzili, e nie chc mie nic wicej wsplnego z tym rzdem. Wtedy bya nawet mowa o milczeniu intelektualistw. I kiedy zobaczylimy, e Geremek ma zosta pozbawiony mandatu europosa tylko dla tego, e nie chce podpisa owiadczenia lustracyjnego, powiedzielimy sobie, e co jest nie tak. Jeeli ten rzd chce ukara dysydentw, to oznacza to, e jest niesprawiedliwy. Rzd ten dawa ju pewne podstawy do obaw przez koalicj, ktr wczeniej zawar, przez decyzje, ktre podejmowa. Teraz stwierdzilimy, e to jaki powiew szalestwa w Polsce. Zwierz si pastwu z czego: kiedy powstaa Solidarno", wraz z przyjacimi zasta nawialimy si, co zrobi. Bo co zrobi byo trzeba. W kocu pojechalimy na dusk wysp Bornholm, poczekalimy na korzystne warunki pogodowe i wysialimy dziesit ki tysicy balonw z przesaniem papiea. W przypadku ateistw to byo troch dziw ne. Nie mielimy adnego powodu, aby by posacami Jana Pawa n. Mwiono o tym we francuskim dzienniku telewizyjnym, pokazano te balony ldujce na polskiej ziemi. Jest to gest mieszny, ale ktry dowodzi, jak silne byo nasze przywizanie do polskie go buntu. Dla niektrych z nas to przywizanie byo nawet trudniejsze - pochodz z ro dziny ydowsko-polskiej i kiedy moi rodzice dowiedzieli si o tym, e jad na Bornholm, aby wysa przesanie do Solidarnoci", spojrzeli na mnie krzywo i powiedzieli: My nie mamy z tym krajem nic wsplnego i ty te nie powiniene mie". Przeamaem tra dycj rodzinn. Ludzie, ktrzy zareagowali tak gwatownie na t polemik wok decy zji Geremka, to s ludzie tacy jak ja: ktrzy ywili mio do Solidarnoci", a teraz stwierdzili, e co tu nie gra. czerwiec2007

362

Fanatycy oywiaj ducha wolnoci


rozmawiaj Jadwiga Staniszkis Robert Krasowski

d wielu lat twierdzi pani, e tradycyjne etykiety ideowe niczego ju nie opi suj. e s anachroniczne, serwuj recepty na problemy, ktre wiat daw no rozwiza albo przekona si, e takimi metodami rozwiza si ich nie da. Szydzia pani z prostodusznych porad typu wicej rynku", wicej wartoci" albo wicej pastwa", ktre padaj w epoce, kiedy nie ma ju takiego jak dawniej rynku, nie ma kontrolujcego polityk pastwa, a wartoci s uywane i zuywa ne w taki sposb, e trzeba bardzo uwaa, by odwoujc si do nich bezrefleksyj nie, nic sta si naiwnym cynikiem. Tymczasem ostatnio wypowiada si pani w in nym duchu. Niedawno napisaa pani do Dziennika" tekst wychwalajcy ideologi wstanie czystym, w jej najbardziej anachronicznych przejawach. Skd ta zmiana? Chciaam pokaza, e w fazie ponowoczesnoci z poytkiem mona przeywa spory przednowoczesne. Postacie takie jak Marek Jurek czy Sawomir Sierakowski daj jednoznacznych rozstrzygni wiatopogldowych, cho te rozstrzygnicia s ju nie moliwe, bo nie ma ju tradycyjnie rozumianej prawdy, a zatem nie ma dawnej wiary w moliwo ich rozstrzygnicia. Ale to nie znaczy, e ten spr nie powinien si w Polsce toczy. Bo gdzie indziej ten wanie spr stworzy spoeczn i intelektualn infrastruk tur nowoczesnego systemu panowania, wyznaczajc granic wadzy i wprowadzajc do polityki wolno nie tylko jako pikny symbol, ale take jako konieczny element or ganizacji.

Chc dobrze zrozumie: mamy cofa si dzi do XVII i XVIII wieku, toczy tamte spory, bo inaczej nie zrozumiemy znaczenia wolnoci i nie zbudujemy liberalnych instytucji? Dokadnie tak. Sensem istnienia ugrupowa politycznych odwoujcych si bd do prawa naturalnego, bd do praw czowieka jest wystpujce midzy nimi napicie. Ob serwujc ich spr, moemy zrozumie sprzeczno midzy godnoci pen hipokryzji, odrzucajc wolno jako warunek moralnoci czynu a nihilistyczn wolnoci kwe stionujc nie tylko prawo naturalne, ale i jakkolwiek koncepcj naturalnoci. To na picie jest potrzebne, bo rodzi emocje na tyle silne, by -jakby powiedzia Luhmann 363

Jadwiga Staniszkis ur. 1942, socjolog. W marcu 1968 zostaa uwiziona za udzia w protestach studenckich i usunita z uniwersytetu. W trakcie wydarze Sierpnia f 8o doradzaa Midzyzakadowemu Komitetowi Strajkowemu w Stoczni Gdaskiej. Jej najwaniejsze prace to: Ontologia socjalizmu" (1988), Postkomunizm" (2002), Wadza globalizacji" (2003).

Rozdzia pity III i IV RP


niemoliwe (komunikacja) stao si prawdopodobne. Tylko tak moe powsta szacunek dla procedur dyskursu i tylko tak mona dokona odkrycia granic wadzy wynikaj cych z nierozstrzygalnoci tego sporu. Wszystkie spory, ktre uformoway fundamen ty demokracji, dotyczyy w istocie tego, czym jest czowiek. Do tego miejsca zgoda. W tym wymiarze wojny religijne da si opisa jako pozytyw ne dowiadczenie. To one wprowadziy w obrb nowoczesnego pastwa prawdziw wolno obywatelsk. Ale t korzy moemy wielbi post factum. Szukanie dzi kolejnych hugenotw i katolikw, namawianie ich, by znw si wzili za bary, wyda je si zbytnim radykalizmem. Przecie znamy ju koszt wolnoci zdobywanej dro g egzystencjalnego wstrzsu. Nie musimy tej drogi powtarza. Nawet zminimali zowana do publicystycznego czy parlamentarnego formatu noc w. Bartomieja wydaje si nie do przyjcia. Ja nikogo do niczego nie namawiam. Oni dziaaj niezalenie od mojej woli. Nie s te groni - Jurek ma jakie mikroskopijne poparcie, to samo byoby z Sierakowskim, gdy by wystartowa w czysto politycznym wycigu. Ale w sferze dyskursu jest niesychanie istotne, e oni si pojawili. Mona si z nimi nie zgadza, ale naley ceni ten rodzaj re lacji, bo bez tego nie powstanie konstatacja, e obie strony maj racj, i np. naley uni ka ingerencji wadzy publicznej majcej na celu poparcie ktrej ze stron. Z historii wiemy, e taka wiedza pojawiaa si po zwycistwie jednej ze stron, kiedy cale spoeczestwo dowiadczao opresji rzdw jednej fundamentalnej racji wspar tej przez wadz publiczn. Czemu pani z tak dezynwoltur odnosi si do czasu? To nie ja, to natura naszej epoki. Naszym dramatem jest to, e funkcjonujemy w r nych czasach rwnoczenie. Pojawiaj si rne fragmenty, yj obok siebie, zazwyczaj przez chwil, wpadaj do mediw, potem wypadaj. Ja tego nie programuj, nie zach cam ani nie odradzam. Ja tylko stwierdzam, e tak jest, i dodaj, e te skrawki dyskur sw, sposb, w jaki si cieraj, moe doprowadzi do naprawd wanych momentw cywilizujcych, ktrych nie byo w historii intelektualnej naszego kraju albo zaistniay tylko powierzchownie i selektywnie, jak choby nominalizm. Nie chwytam tego momentu cywilizujcego. Przez lata pisaa pani o rytualizacji polskiej polityki, o wtrnoci politycznych decyzji - nawet tzw. generalnych wybo rw ideowych - wobec tego, co dzieje si naprawd. Pokazywaa pani, e elity poli tyczne i intelektualne nie rejestruj rzeczywistoci. e nie analizuj wiata, nie rozumiej go, nie reaguj na niego. yj w sztucznym wiecie, ktry stworzyy im ich sztuczne pojcia. Pojcia anachroniczne, opisujce dobrze wiat sprzed wielu dekad i zupenie niepasujce do dzisiejszego. I po tym, jak ogosia pani mier ide ologicznych kategorii, raptem je pani oywia. Bo to jest mier poowiczna. A w dodatku mier w wiecie, ktry przeszed przez do wiadczenia polityczne i intelektualne, w ktrych Polacy nie partycypowali. '""'N f\ J / | ^' Cay cykl rozpadu jednoci chrzecijaskiej Europy, wojen religijnych, powstania \ wieckiego absolutyzmu i liberalnych instytucji... W Polsce te wydarzenia mog by imitowane przez jaki ostry spr, na przykad spr Marek Jurek - Sawomir Sierakowski. Obaj s fundamentalistami, ale nie w tym sen364

1.1 >

">, !
i

i W

rv

^ * * . <\ ...>"J" L j
v

r ^ . i << X
^

| . v --,

sie, e chc narzuci swoj wol wiatu, ale doprowadzaj do logicznych konsekwencji swoje zaoenia, stajc si odpowiednio ultraprawicowcem i ultralewicowcem. Jeli spojrzymy dzi na spory, ktre uksztatoway Ameryk czy Europ, atwo dostrzeemy, e byy one nieco odmienne. Ale w naszych warunkach spr fundamentalistw jest je dynym substytutem tamtych sporw i wanie dlatego ta ultraprawicowo i ultralewicowo s tutaj niesychanie wane. Rozumiem, e pani nie yczy im obu politycznego sukcesu, nawet nic traktuje pa ni serio ich racji, sprowadza pani konflikt midzy nimi do czysto formalnego na picia. Mwi pani o edukacyjnych korzyciach, jakie odniesie spoeczestwo, przygldajc si tej walce. To nie jest najgupszy spr, bo jest akurat sporem fundamentalnym. Albo inaczej -jed nym z ostatnich ywych sposobw funkcjonowania prawicowoci i lewicowoci. I zara zem jedynym zestawem pogldw, ktry jest jeszcze w stanie skupi tyle emocji, e mo e by skuteczn imitacj innych wanych historycznie sporw. Tych prowadzcych do wolnoci postrzeganej nie tylko jako funlccjonalny element i pastwa, i spoeczestwa. Czyli bdziemy chroni obywateli przed fanatyzmem dziki tego typu dowiadcze niom? Dokadnie tak. Dawna prawica bya w stanic realnie ksztatowa rzeczywisto, i to w obszarze celw zamierzonych. Dzisiaj wydaje si, e Marek Jurek nawet nie jest zaintere sowany tym, w jaki sposb zrcal izowa swoje fundamentalne postulaty czy nawet ich cz. Wariant rewolucji kulturalnej, o ktrym marzy Sierakowski, te wyda wa si moliwy w pocztkach rewolty 1968 roku. Dzi jednak wida, e zarwno Ameryka, jak i Europa wybray inaczej. Nawet postulaty emancypacyjne realizu je si w ramach liberalnego konsensusu, bardzo czsto do ostronego, zacho wawczego, wrcz konserwatywnego. Sierakowski jest bardziej pragmatyczny, ni pan sdzi, i doskonale zrozumiaby istot paskiego pytania. Tyle e kiedy pisze i mwi, musi by taki naiwnie radykalny ze wzgldu na oczekiwania swoich odbiorcw. On robi wielki bd, e si od nich uzale nia. Pisanie pod dyktando gejw i zielonych (a raczej ich sponsorw) z czasem go wy koczy. Zatem ci radykaowie nie walcz o to, o czym mwi, e walcz, ale walcz o co in nego, co pani dostrzega i co jest socjoogiczno-politologicznym efektem ich pracy. Oni nie opisuj trafnie wiata, oni z tego wiata nic nie rozumiej, ale ich bdze nie jest poyteczne dla innych. Graj nie t rol, ktr chc gra, ae t, ktr two rzy dla nich kontekst. Tfok. Bdc pajacykanii nawet nie ducha dziejw, ale polskich politycznych graczy nie zbyt wielkiego formatu. W tym momencie warto jednak powiedzie, e ta prawicowo i lewicowo znacz teraz zupenie co innego ni wwczas, kiedy byy na prawd podmiotowe.
365

Rozdzia pity III i IV RP

To prawda i na tym polega wasz spr z Rzeczpospolit". Sdz, e Pawe Lisicki jest, podobnie jak ja, fundamentalist co do relacji, a nie - co do okrelonej treci. Dlatego wpuszcza do siebie Sierakowskiego: chce dyskursu, ktry, miejmy nadziej, zrodzi zro zumienie potrzeby wolnoci. Nie. To raczej konstytuujca ich walka z lewactwem wymaga dowodu na istnienie lewaka. I dlatego publikuj Sierakowskiego. Do nas maj pretensj, e traktujemy go nic tak jak oni, czyli jako monstrum, ale jako rwnoprawnego uczestnika dysku sji, nawet jeli w dzisiejszej Polsce obiektywnie bardzo sabego. Rozumiem, e pani trudno uwierzy, i kto moe z pen powag operowa jzykiem prawicowej czytanki, narodowym patosem, wiar, e w polityce mona bezporednio przywoywa wartoci religijne, ale nie zmienia to faktu, e poparcie prawicowych publicystw dla Marka Jurka to nie s politologiczne szachy, w ktrych Boga uywa si jako fi gury. Poparcie Rzepy" dla Jurka byo wyrazem dokadnie takiego samego sposobu przeywania wiata. Oni s na poziomic wewntrznej wiadomoci Marka Jurka. Bg wymaga od nas zakazu aborcji, bo aborcja to dla Boga morderstwo. I tyle... Nie. To jest ich wiadomy wybr. Oni wiedz, e mwienie w kategoriach prawa natu ralnego bez kategorii wolnoci wyboru jest pozbawione moralnego znaczenia. I dlatego domagaj si penego zakazu aborcji? Aby da Polakom wolno? Niea two w to uwierzy. To troch tak, jakby dowodzi, e Rydzyk jest libertynem i ma sonem, bo nikt tak jak on nie kompromituje tradycji i religii. A jak pan wytumaczy to, e bardziej ich irytuje Dziennik" ni Sierakowski? Dzieje si tak dlatego tylko, e Sierakowski jest stron czego, co ma wywoa opisywan przeze mnie dynamik w sferze mylenia. Nie. Dzieje si tak dlatego, e Sierakowski uzasadnia ich wizj wiata - z prawico wym dobrem i lewicowym ziem. Dziennik" tymczasem uniewania ca t opcj, sam jej egzystencjalny fundament, pokazujc, e wiat si zmieni. I nie potrzebu je ju egzorcystw. A sysza pan, co mwi Artur Zawisza, kiedy jednym tchem wrzuca do swojej przemo wy wolno, godno, republikanizm itd. On ten proces, ktry trwa w Ameryce kilka dziesit lat, midzy deklaracj Mayflower a konstytucj, i zosta udokumentowany w Federalicie, skondensowa, sprasowa do jednej formuy i do bardzo krtkiego czasu. rzy z szataskim umiechem mieszaj w ludzkiej duszy. To prosta reakcja jak u amiszw, ktrych tak przerazio tempo zmian obyczajowych, e uciekli przed wiatem. Jeli szuka gbi (bo s tam przecie ciekawe umysy), to raczej polega ona na niewierze w histori. Na zapleczu polskiej prawicy pojawia si dzi forma cja - na Zachodzie od wielu dekad ju nieobecna - ktr mona okreli jako absolutystyczn czy fundamentaln. Nie wierz oni w inn histori ni historia zba wienia, nie wierz w histori wieck. Po dwch wiekach zmian, ktre odrzucaj, nie wierz te w polityczn rzeczywisto. Substancj wiata jest dla nich Bg. Rozumiany z t powag, jak widzimy na przykad u Jurka. Ta powaga nadaje im rys fanatyzmu, a nie tej politologicznej kalkulacji.

/"% /"""*A ; / f j )

[Np
U
s' '.>

\ J

Ji!
- 'J
--1
-| p
j

f
.

1 Jest dokadnie na odurt. To nie s strategie rosyjskich technologw wadzy, kt

"-O

9i J u

366

Jadwiga Staniszkis Robert Krasowski Czy to nie ciekawe bi si z gazet, ktra realizuje wolno wyboru, wanie o wolno wyboru? Bo za wczenie, mechanicznie i imitacyjnie t wolno chwalimy, nie rozumie jc tego, przed czym nas broni? Moe bez traumy nocy w. Bartomieja (a przynajmniej jej mylowej konstrukcji) wolno nie ma smaku... Nam grozi raczej cyniczna, politykierska instrumentalizacja tego sporu. Pani broni fundamentalizmowi o ile wystpuj w parach. Wierzy pani, e si zno sz, s przez to niegrone, a ludziom daj lekcj wolnoci. Nie zgadzam si. Fun damentalizm uczy tylko fundamentalizmu. A moe lepiej i prostsz drog, otwarcie wspiera wolno i jej instytucjonalne gwarancje bez serwowania eks tremalnych zagroe? Rozumiem, e sowo wolno" moe brzmie banalnie. Re toryka liberalna rzeczywicie przeywa kryzys, ale reanimowanie wolnoci elek trowstrzsami wydaje si ryzykownym pomysem pedagogicznym. U nas nie byo dyskursu, ktry mgby wygenerowa kompletny republikanom: nieste ty i Jurek, i Sierakowski mwi kady do siebie, przy minimalnym zainteresowaniu pu bliki. A przecie, paradoksalnie, spory wiatopogldowe jako trampolina nowej prawi cy pojawiaj si rwnie tam, gdzie - jak by si wydawao - mylowe fundamenty de mokracji zostay ju dawno okrelone. W Holandii prawica wrcia do wadzy po kilku nastu latach rzdw socjaldemokracji, po szoku Srebrenicy (przypomnianej w toku procesu Milosevicia), gdzie onierze holenderscy pozostawili ludno cywiln na rze. Holendrzy przeraeni sami sob wybrali parti, ktra obiecaa przemylenie na nowo moralnych fundamentw polityki. Nic z tego nie wyszo, ale to pokazuje, e i nasze ha so moralnej rewolucji" ma gboki sens. A jak si ma odradza prawica w Polsce? Przez rytua czy przez wiedz? Prawica zachodnia od dawna wie, e odgrywanie starowieckich rl niczego nie zmieni. e globalizacja dotyczy take obyczaju i nie zapanuje si nad ni przez poczciw ka techez tradycji i wartoci chrzecijaskich, 10 lat temu, gdy polska prawica bya jeszcze bardziej siermina, przynajmniej pampersi chcieli zapanowa nad mo dernizacj, przejmujc kontrol nad kultur masow i mediami. Byo to moe na iwne, ale przynajmniej chwytao ducha czasu. Dzi mamy totalny regres. Jeli fi gur prawicy okazuje si Jurek... Ale on j wskrzesza, wanie uywajc tego wielkiego jzyka ideologii. Tyle e wskrzesza na poziomie niedopuszczalnie prymitywnym, na poziomie baj ki dla dziecka, czytaniu. Wskrzesza jako frankensteina - topornego, troch strasz nego i bardzo miesznego. AJe w ten sposb Jurek oywia przekonanie, e nie naley y atwo, e potrzebna jest samodyscyplina. A poza tym nie wszyscy reaguj na poziomie poczciwoci. Narodzia si ju cala formacja prawicy nowoczesnej, rozumiejcej dzisiejszy wiat. S modzi, po szkole w Nowym Sczu, po instytucie Tertio Millennio. Oni s bliscy Jurkowi, ale w przeciwiestwie do niego, ktry chcia nas jedynie obroni przed liberalizacj, oni my l dalekowzrocznie. Wiedz, e trzeba zachowa wolno, wiedz, e nie da si utrzy ma hipokryzji, dziki ktrej mona mie moralno dyktowan przez nakaz pastwo wy. Ale wiedz te, e ani rynek, ani pastwo nie wystarcz, by rozwizywa dzisiejsze dylematy. e jednostka musi si zmierzy z dobrze skrojonymi instytucjami. A przede
367

Rozdzia pity III i IV RP


wszystkim potrzebna jest nam ta wiedza, ktr odnajdziemy w amerykaskiej kulturze kontraktu - e trzeba si wychyli ku innemu". I przychodzi Jurek, dajc im lekcj, e nie wolno o nic pyta innego", nie wolno go sucha, bo to grozi relatywizmem i prowadzi do mordowania dzieci pocztych. Tym samym cofa dyskusj o kilka dekad, a ci -jak pani to uja - nowoczeni mo dzi widz w. nim bohatera. Po co nam Jurek, po co prawicowo w rodzaju za prawd powiadam wam", skoro jest ju materia ludzki na formacj nowoczesnej prawicy nieuciekajcej w pseudotranscendentny autorytet, eby mc wytrzyma ycic w pluralistycznym spoeczestwie i w wolnoci, jaka si z tym wie? Bo spoeczestwo zanika. Potrzebuje dzi wstrzsu, by si obudzi. By nie recytowa bez emocji liberalnych formuek o wolnoci wyboru, ale zacz przeywa to, co Holendrzy po Srebrenicy. Oni zrozumieli nawet to, e spoeczestwo byo ywe tylko tak dugo, jak dugo przekonujca bya dla niego warstwa religijna. Dlatego dzi Holendrzy zaczynaj na nowo, cofaj si do czasw sprzed sekularyzacji, szukajc tam spoiwa dla spoecze stwa. Jurek jest autentyczny, bo przeywa wiat dokadnie tak, jak przeywano go wtedy. A czy Sierakowski te jest naturszczykiem z czasw I Midzynarodwki, czy te w tej powtrce z historii jedynie si stylizuje na przednowoczesnego, w istocie ma jc samowiedz o podobnej zawartoci co pani diagnozy? Sierakowski rozumie, w co gra. Poza tym ma za sob Gdu, ktry jest lepiej wykszta cony, jeli chodzi o opis realnych mechanizmw wadzy w spoeczestwie. Ale, oczywi cie, nie daj Boe, eby oni doszli do wadzy. Ich warto polega na tworzeniu napicia. Na szczcie oni s tak przestylizowani - zarwno lewica, jak i prawica - i tak dalece doprowadzili swoje pogldy do ostatecznych konsekwencji, e zabija to w istocie ich po lityczno. Czy wie pani, e swoimi diagnozami tylko ich pani nakrca? Nikt nie zalegalizowa Jurka i Sierakowskiego bardziej ni pani. Wiem. W trakcie gosowania pomysw Jurka podkrcaam napicie w TVN 24. Cho mogam przypuszcza, e politycznie rzecz biorc, to, co zrobi Jurek, byo dla niego sa mobjstwem. Sama jestem jednak zaskoczona tak maym poparciem dla niego - to mnie przeraa. Bawi si pani jak miody Wierchowieski w Biesach". Nie boi si pani, e namicsza ludziom w gowach? Nie, bo ten pastisz jest zbyt wiadomy siebie, zbyt przerysowany, zbyt selektywny, by mg mie przeoenie na polityk. Poza tym prosz zauway, e mwimy o emocjach, ktre si wi z wanymi pojciami. Ludziom yjcym w coraz mniejszych ogniwach, w rozpadajcym si spoeczestwie, pokae to, e jednak yj w spoeczestwie, bo przypomni im spory, ktre w przeszoci cementoway wielkie wsplnoty. Przeywamy dzi faz rozpadu, w ktrej wszystko - nawet elementy wielkich dyskursw - pojawia j si jedynie w formie pastiszowej karykatury. Tego daj wspczesne media, ale te i my sami wiemy, e jest ju za pno, e nikt z nas w nic nie wierzy. Musimy si dopro wadzi do histerii, eby przywrci kategorie oglne - eby ludzie zobaczyli, e s czym wicej ni sum ludzi, e nie s tylko rodzinami, ale take spoeczestwem.
3G8

~\

Jadwiga Staniszkis Robert Krasowski To jest docelowy wstrzs. A jaki moral wyciga publiczno, obserwujc Jurka? Odrzuca go, ale taki cynik jak Urbaski chwyta to rozumowanie. I zostaje apostoem wolnoci? Tak, prbujc umieci Sierakowskiego w ramwce. Buduje pluralizm, politycznie zreszt niegrony, bo realnym konkurentem PiS moe by Dyduch, a nie Sierakowski. Tak w ogle w tym procesie o to wanie chodzi, e na rzecz wolnoci pracuj nie ci, ktrzy jej chc. I Jurek, ktry chcia ograniczy wolno wyboru, i publicyci Rzepy", ktrzy nie wierz, e ludzie potrafi wybra dobrze i dlatego potrzebne jest twarde pra wo. I Sierakowski, ktry kadc nacisk na pen wolno wyboru, staje si nihilist niewidzcym ani wartoci, ani bezsilnoci czowieka, ktrego wolnoci broni. A jak ma wyglda wolno? Tak jak ta kobieta, ktr tak szeroko opisywalicie w Dzienniku". Bya w ciy i kiedy odkryto u niej raka, nie pozwolia si napromieniowa, cho po porodzie zapacia za to yciem. Gdyby jej kazano to zrobi, byoby to nie do wytrzymania, ale poniewa ona sa ma to zrobia dla ratowania dziecka, byo to naprawd pikne i heroiczne. I chodzi wa nie o takie przygotowywanie ludzi do przekraczania samych siebie, do robienia rzeczy trudnych - tale by wiedzieli, e ich na to sta, e warto przynajmniej tego sprbowa. Pena zgoda. Dlatego Dziennik" zrobi z tej kobiety bohatera naszych czasw. Czytelnicy pisali o niej z uwielbieniem, Krzysztof Krauze zdecydowa si o niej zrobi film. Bez trudu pojmujemy wag jej wyboru dokonanego w warunkach wol noci. Po co wic mamy przetrawia jej dowiadczenie przez edukacj fanatyzmami? Zwaszcza e z perspektywy fanatykw ta dziewczyna jest nikim. Dla Jurka zrobia co zwykego, czego prawo moe wymaga od kadej kobiety. Z kolei dla je go oponentw jest gupi, starowieck matk Polk, Ictr zabiy wyznawane przez ni przesdy. Chodzi o skal. Aby wszyscy Polacy poczuli raz jeszcze to, co przeywali przy okazji Solidarnoci". eby poczuli, e s lepsi, ni im si wydawao, i eby to stao si rdem dodatkowej energii. Czy pani to wszystko mwi jako socjolog, czy jako moralistka? Ja sama jestem aspoeczna, spoeczestwo mnie jedynie mczy, relacji spoecznych nie przeywam, odtwarzam je sobie czysto intelektualnie. Jednak myl, e w skali masowej odspoecznienie jest bardzo kosztowne i ludzie chcieliby ten proces odwrci. Potrzebu j do tego lustra, jakiego medium, ktre pokazaoby im innych. W Ameryce czy Chi nach tak zbudowano relacje spoeczne, e jednostka nieustannie odkrywa potrzeb spo eczestwa. W Ameryce kultura kontraktu kae nam si stale ogranicza ze wzgldu na innego". W Chinach z kolei odbito si od skrajnego indywidualizmu, pokazujc, e dany problem mona rozwiza tylko przez rozpoznanie innych punktw widzenia. W ten sposb do rozwizania praktycznie kadego problemu spoeczestwo okazuje si nie zbdne. W Europie jest inaczej i dlatego spoeczestwa nam si rozpadaj. Do tego miejsca zgoda. Spieramy si o kuracj. Podchodzc do sprawy histo rycznie, nic nie zrobio lepiej liberalnej demokracji ni totalitaryzmy, ktrych
369

Rozdzia pity III i IV RP

pokonanie dao jej dum i sil, a take przywrcio sens, przypomniao, dlacze go powstaa. Ale to nie powd, by dzi omiela pomniejszych Hitlerw i Stali nw, serwowa sobie powtrk z walki z totalitarnym wrogiem. Spieramy si o sowa. Jeli nawet potrzeba nam fundamentalizmu, to tylko jako szczepionki przeciw niemu samemu. A wtedy nie mwimy, e cholera jest poyteczna, ale e jest chorob. Jurek z punktu widzenia nawet nic jakiej absolutnej wolnoci, ale konkretnych liberalnych swobd, jest ziem, mimo e ze wzgldu na swj kieszonkowy format to zlo moe by traktowane jako przydatne, bo uczy, jak z nim walczy. Jurek tylko zareagowa na wprowadzenie dyscypliny glosowania. Zareagowa prawi dowo, bo pokaza Kaczyskiemu, e nie wszystko jest tylko rodkiem. e nie mona wprowadza dyscypliny przeciwko moralnym przekonaniom. To bya przecie w PiS prawdziwa rewolucja. Ale rozumiem - chce pan ode mnie jasnej deklaracji, mam odpo wiedzie wyranie na pytanie, czy Jurek jest tylko fanatykiem. Tak - myl tak jak pan - on jest tylko fanatykiem. Jogi) wiadomo polityczna jest - mwic po marksowsku - faszywa? Tak. On nie rozumie, e jest potrzebny tylko jako element szerszej caoci tworzcej owo napicie.

uz
'U
j

To moe owo napicie i rodzce si z niego dowiadczenie innego" moemy czer pa z dowolnego konfliktu? Oczywicie, tyle e my mamy w Polsce akurat ten spr. A spr wok IV RP? Nie jest wystarczajco rzeki. A gdyby zorganizowa ostry spr midzy zwolennikami rozbijania jajka z cieszej i z grubszej strony? Gdyby by wystarczajco ostry i okaza si nierozstrzygalny, to w jakim sensie speni by te same cele, co spr Jurek - Sierakowski. Chyba mamy kompromis. A prosz powiedzie, czy Zawisza, Jurek, Sierakowski pogniewaliby si, widzc, e upatruje pani ich znaczenia nie w tym, co myl, ale w tym, jak szydzi z nich duch dziejw, robic na przykad z Jurka obroc wolno ci wyboru dla kobiet w ciy? Sierakowski na pewno by si nie pogniewa, on to wszystko rozumie. Zawisza rozumie mniej, ale chyba te wystarczajco duo. Z Jurkiem jest gorzej - on by si pogniewa na sto procent. W ogle ja dla nich wszystkich jestem gorszym przyjacielem ni wrg, bo jestem - z ich perspelrtywy - amoralna. Chc, eby iskrzyo, eby ludzie przegldali si w czym wicej ni tylko w przedmiotach, eby przegldali si w ideach, yli w napi ciu. Chodzi mi o to, by pojedynek fanatykw okaza si na tyle intelektualnie porywaj cy, eby to, co z niego wyniknie, owa wiadomo nierozstrzygalnoci staa si dowiad czeniem przeytym publicznie. Ktre narasta niczym soje drzewa. Jak pokazuje histo ria, to dowiadczenie jest bardziej realne ni konkretne skrajnoci, o ktrych szybko za pominamy.
370

L '
\

r. -

n --a j u
i V

'A)

Jadwiga Staniszkis Robert Krasowski Dziennik" broni swojej drogi. My od pocztku opisywalimy histori Jurka wa nie tak, jak pani chce, by zostaa zapamitana -jako dowiadczenie nierozstrzygalnoci, ktre dowodzi, e wolno jest naczeln wartoci. Doroli to nie dzieci, puenty nie trzeba przed nimi chowa na koniec opowieci. Ale wy si naprawd boicie, e jzyk Jurka stanie si dominujcy. A to irracjonalna obawa? Ju dzi nikt o nim nie pamita. I to jest wanie poraajce. Gdzie zatem jest mainstream dyskursu o Polsce? Gdzie jest to centralne wydarze nie? Na dzisiaj takim centralnym wydarzeniem jest szok Jarosawa Kaczyskiego, ktry na gle dostrzeg, e nie wszystko jest instrumentem polityki. e sama racjonalno wa dzy nie wystarcza. I zaraz po tym dostrzeg polowiczno tak pytko przeytej rewolu cji moralnej. Innymi sowy zobaczy, e ani rzeczy, ani ludzie nie reaguj na jego rozka zy. Poza tym, moim zdaniem, jemu si rewolucja moralna po prostu znudzia. Zobaczy, e ona nie moe by tylko instrumentem, bo niektrzy ludzie w ni wierz, a w konse kwencji ta rewolucja zaczyna bi w niego i jego otoczenie. A gdzie s jzyki nazywajce te realne problemy? W dyskursie politycznym ich nie ma. To czemu pani wygasza pochway tych anachronizmw prawicowych i lewico wych? Bo one istniej. One nie tylko istniej. One te dziaaj. I potwornie deformuj obraz wiata. Nie wychwytuj wikszoci wydarze, a jeli ju je wyapuj, to bdnie interpretuj... Zgoda. Ja tylko zastanawiam si, jak to wykorzysta. A nie lepiej to wykorzeni? Jak? Pokazujc, e jzykiem, ktry wychwytuje tylko barwy, nie da si opisa wiata, w ktrym s i dwiki, i ksztaty, i zapachy. Niech pani zobaczy, co si stao z polskim konserwatyzmem. Z intelektualnie wyrafinowanej formuy stal si starczym na rzekaniem - ach te czasy, ach te obyczaje... Konserwatyzm zredukowano do lku przed gejami i aborcj na yczenie. Do parafias kiego zdziwienia typowego dla lu dowego tradycjonalizmu a la Giertych czy Rydzyk. Ale z drugiej strony ma pan mod inteligencj, ktra ma wielk wiedz na temat insty tucji, ktra potrafi opisa wiat. Pracuj w administracji pastwowej lub wielkich fir mach, czytaj zachodnie gazety... I myl, e w tej chwili wanie ten mody PiS (a nie adne PC) dokonuje przewrotu paacowego w koalicji. A jaki maj wiatopogld? Wanie ten poczciwy. Poza profesorami uniwersytetu ludzie maj takie pogldy na wiat, jakie znajduj w publicystyce. Debata publicz371

Rozdzia pity III i IV RP na jest wana, ona naprawd definiuje obywatelom ideowe credo. A jakie mamy stanowiska w naszych dyskusjach? Siermine tezy o wartociach, kilka lkw zwizanych z suwerennoci, niech do narodu, toporne tezy o polityce histo rycznej, par banaw o wolnoci i prawach czowieka. I ten nieszczsny gej spro wadzony albo do symbolu zla, albo figury wyzwolenia... Moe w takim razie za miast pozwala y dalej tej topornej prawicy i lewicy, lepiej je dobi? Zmusi do pracy nad sob, do nowych poj, do przyjcia wiedzy na temat wspczesnego wiata. Byam na spotkaniu z kanclerzem Austrii, na ktiym byli take Kwaniewski, Modze lewski, Rokita. Rozmawialimy o prawicy i lewicy. Kanclerz Austrii pyta! si, dlaczego tak, a nie inaczej robilimy nasz transformacj, ja tumaczyam, e wiele rzeczy byo niemoliwych nie tylko ze wzgldu na globalizacj, ale take ze wzgldu na sam sposb jej problematyzowania. Potem przy kolacji rozmawialimy o Austrii. Pytaam o te 10 lat okupacji sowieckiej, jak pozostay potem rne spki fasadowe, szpiegowskie, jak prze gryzy one cay establishment, jak stao si to tematem tabu. Jego zdaniem Haider byl produktem tego cynizmu, rozpadu spoeczestwa, braku prby rozliczenia si z wa snym zachowaniem w sytuacji kryzysowej. I e jaka rewolucja moralna jest jednak po trzebna. Ot nam tego te brakuje. Zgoda, trafia nam si ta jedna parka ideowcw, ktra nic nie moe, ktra jest zapewne troch mieszna, ale lepsze to ni nic. A pan chce ich od razu eksterminowa. lipiec 2007

372

Krytyka cynicznego antykomunizmu


Kompromis w wersji Kaczyskiego Cezary Michalski

zisiaj, kiedy zarzucamy Jarosawowi Kaczyskiemu ma wyborcz koalicj z LiD, otrzepanie Kwaniewskiego z kijowskich trocin i uczynienie stron hi storycznego sporu (a w gruncie rzeczy realnym sytuacyjnym sojusznikiem w walce przeciwko Tuskw), warto zauway, e Kaczyski praktycznie nigdy po ro ku 1989 nie byl antykomunist. To znaczy nigdy nie byl antykomunist przede wszystkim czy te za wszelk cen. Kiedy Adam Michnik definiowa swoj formu historycznego kompromisu w pomien nym emocjonalnym jzyku, kiedy brata si z Jaruzelskim i Kiszczakiem oraz inwesto wa w Aleksandra Kwaniewskiego, aby w tym samym momencie niektrych dawnych towarzyszy walki okrela swoim ulubionym epitetem chorzy z nienawici", Jarosaw Kaczyski realizowa historyczny kompromis na zimno i pragmatycznie. Twrca Porozumienia Centrum wcza do budowy swojej partii ludzi ze rodowisk PAX-owskich, ale take postpezetpeerowskich konserwatystw czy zwolennikw silnej wa dzy. Nawizywa kontakty z nomenklaturowymi biznesmenami albo pozwala swoim lu dziom na nawizywanie takich kontaktw. W pewnym wymiarze praktycznego dziaania nie rni si tutaj od ludzi Unii Demokratycznej, ZChN czy KLD. Jednak w swoim we wntrznym przekonaniu rni si od nich o tyle, e uywa pienidzy, kontaktw, a nawet urzdnikw dawnego reimu do realizowania wizji przebudowy pastwa, podczas gdy je go politycznych przeciwnikw takie kontakty korumpoway, pozbawiay politycznej woli, czyniy zakadnikami postkomunizmu. To wewntrzne przekonanie Kaczyskiego, e ja ko jedyny skuteczny polityk obozu postsolidarnociowego bez wzgldu na rodki, jakimi si posuguje, oddaje sprawiedliwo swojej stronie historycznego sporu z komunizmem, nie przeszkadzao mu podchodzi do owej swojej strony" z trzewoci i krytycyzmem, jakich nie powstydziby si pezetpeerowsla konserwatysta Bronisaw agowski, ktry w synnym Licie otwartym do trzydziestolatkw" powtpiewa w zdolno niedawnych opozycjonistw do przejcia wadzy i jej sprawowania, a w bezsilnych moralistach i anar chicznych buntownikach widzia bardzo kiepskich budowniczych adu spoecznego. W przeciwiestwie do agowskiego, Jarosaw Kaczyski traktowa jednak przecinajcy Polsk spr historyczny jako co, czego nie da si unikn, jako jedno z oczywistych r-

373

Rozdzia pity III i IV RP


del legitymizacji polityki i skuteczne narzdzie politycznej mobilizacji. Kaczyski - tro ch tak jak agowski - wielokrotnie okrela w swoich wywiadach i tekstach zarwno opozycj demokratyczn, jak te Solidarno" mianem sil i tradycji antypastwo wych". To wiadomie prowokacyjne okrelenie - bdce w istocie cytatem z jzyka ko munistycznej propagandy - zawierao bardzo ostr i krytyczn diagnoz nijak si maj c do antykomunistycznych emocji. Ot zdaniem Kaczyskiego ludzie opozycji demo kratycznej i pierwszej Solidarnoci" wyspecjalizowali si niejako w argumentach i dzia aniach na rzecz ograniczenia wadzy, poniewa bya to wadza komunistyczna, narzucona, pozbawiona legitymizacji, realizujca ideologi niszczc ekonomiczny po tencja narodu. Dawni opozycjonici wyspecjalizowali si take w myleniu skierowa nym przeciwko pastwu, poniewa nie byo to pastwo wasne, bdce emanacj woli politycznego narodu, ale namiastka pastwowoci realizujca obce interesy. Wszystkie te suszne w PRL odruchy, opozycja demokratyczna i Solidarno" przeniosy - zda niem Kaczyskiego - w czasy Polski suwerennej. Dlatego wanie ludzie wychowani na przeciwstawianiu si wadzy i blokowaniu jej dziaa w epoce PRL nie byli w stanie zbu dowa pastwa, powcign patologii nierozerwalnie zwizanych z czasem ustrojowej transformacji. A jedyna ich ideologia pozytywna - ideologia spoeczestwa obywatel skiego - prowadzia w rzeczywistoci do ubezwasnowolnienia wadzy. To ona bya r dem polskiego imposybilizmu po roku 1989. W chaosie rozpadajcego si realnego so cjalizmu dodatkowo uniemoliwia odbudow pastwa. i \
H i

o
n~ 'y i

Dlatego ludzie dawnego aparatu komunistycznego - majcy w przeciwiestwie do daw nych opozycjonistw dowiadczenie realnego sprawowania wadzy, a nie tylko buntu przeciwko niej - mogli by sojusznikami, onierzami i budowniczymi nowego pastwa, pod warunkiem e przyswajao si ich indywidualnie, nie pozwalajc im odbudowywa powiza i struktur sprzed roku 1989.

Antykomunizm suwerena
"i ;" --,
1

~~~i

^ 1

n l!

r~ 1 ,
y*"*^

AJ
/

f\

Poniewa antykomunizm nie jest dla Kaczyskiego celem, ale jedynie rodkiem, elementem caego repertuaru politycznych narzdzi, wobec tego to on - w rytmie biecych potrzeb politycznych, w rytmie walki o wadz lub atakowania wadzy z gbokiej nieraz opozycji - podejmuje suwerenn decyzj odnonie uycia antykomunistycznej symboli ki, jej radykalizacji lub zagodzenia, przekraczania frontu historycznych podziaw lub podkrelania jego nieprzekraczalnoci. To on uznaje, kto jest komunist, a kto antykomunist, bez wzgldu na realne biografie. Metafory, aluzje, epitety sigajce do antyko munistycznych emocji epoki PRL zostaj zrelatywizowane do tego, co relatywne nie jest - do aktualnej mapy politycznego konfliktu, do dzisiejszej obsady rl wroga i przyjacie la. Takie zachowanie musi zapewne zachwyca wszystkich polskich tumaczy i komen tatorw Carla Schmitta. Ten .jurysta Adolfa Hitlera", ktry dzisiaj jest inspiracj zarw no dla konserwatywnych, jak i lewicowych mylicieli krytykujcych w skali globalnej imposybilizm liberalnej demokracji w takim wanie modelu zachowa dostrzega wiadec two suwerennoci i umiejtnoci podejmowania decyzji znamionujcej rasowego politycznego przywdc. Dodajmy jednak, e tak suwerenne zachowanie upolityczniaj ce zarwno histori, jak i ca bez maa rzeczywisto, ktrej klasyczny liberalizm przy znawa prawo do ycia cywilnego poza polityk, poza logik politycznego konfliktu, jest zgubne dla realnej materii i pamici historycznej. Zuywa histori w tempie, w jakim

374

Cezary Michalski kady schmittiaski suweren, a szczeglnie suweren rewolucyjny, zuywa jzyk, insty tucje, prawo, kryteria, a nawet obiektywn wiedz czy prawd historyczn - w ktrej ist nienie zreszt aden schmittiaski suweren nie wierzy. Kaczyski dobija realnego interesu z Aleksandrem Kwaniewskim. Jednoczenie jednak ta mala koalicja na potrzeby kampanii ma uchroni Polsk przed wielk powyborcz ko alicj PO - LiD, ktra jest dla Polski za. Dlaczego za? W prawdziwej politycznej logice Kaczyskiego koalicja PO - LiD jest za, bo odsuwa go od wadzy, przez co uniemoliwia realizowanie pewnego projektu politycznego. Ale w moralizatorskim jzyku antykomunizrau cynicznego czy te praktycznego, ktrego Kaczyski uywa jako narzdzia poli tycznej mobilizacji, koalicja PO - LiD jest ostatecznym, nieredukowalnym zem, bo to dziki niej do wadzy powrc byli pezetpeerowcy. Jednoczenie jednak byli pezetpeerowcy, a take najbardziej dyspozycyjni prokuratorzy czy sdziowie z lat 80. s (lub do niedawna byli) reprezentowani w rzdzie Jarosawa Kaczyskiego, nawet w naj bardziej elitarnej kadrwce skoncentrowanej wok resortw siowych. Bo tak prze szo maj nie tylko Kaczmarek czy Kornatowski, nie tylko wiceminister Krye, ale tak e minister Wassermann, ktry u schyku PRL zajmowa si jako krakowski prokurator spraw modych dziaaczy ruchu Wolno i Pokj, ktrzy podnieceni anarchiczn at mosfer koca ustroju zajli i przez jaki czas okupowali budynek studium wojskowego UJ. Wassermann zaj si t spraw na zlecenie dogorywajcych komunistycznych wadz dlatego, e aden rozsdniejszy, bardziej niezaleny, lepiej ustawiony prokurator nie chcia si ju w tym czasie tak trefn polityczn spraw zajmowa. Zatem ludzie PZPR, dawni milicjanci (by moe take zomowcy, ktrzy w jzyku Ka czyskiego wystpuj jako okrelenie najzupeniej aktualnego przeciwnika polityczne go), najbardziej dyspozycyjni sdziowie i prokuratorzy z najgorszych czasw i miejsc PRL znajduj si u wadzy - w sensie, jaki nadal temu terminowi Jarosaw Kaczyski take dzisiaj. Cho oczywicie nie sposb nie zgodzi si z premierem, e w wypadku po wrotu LiD jako partnera w koalicji rzdowej pojawi si oni w wikszej liczbie i bd le piej zorganizowani. Tyle e dla wikszej czci elektoratu PO - a mwi to bez adnego entuzjazmu, raczej z chodnym realizmem - koalicja z LiD (czyli z postkomunistami ozdobionymi kwiatkami w postaci Lityskiego czy Onyszkiewicza) bdzie tak samo do przeknicia, jak dla wikszej czci elektoratu PiS bya do przeknicia koalicja z moc no postkomunistyczn Samoobron czy te kompletnie patologiczn LPR. Wysoki po ziom konfliktu politycznego pozwala uzasadnia i akceptowa wszelkie sojusze, take te dokonujce si ponad granicami historycznego podziau z epoki PRL.

Antykomunizm jako moralizowanie


Poddajc krytyce praktyczny czy te cyniczny antykomunizm Jarosawa Kaczyskiego, trzeba znowu przypomnie, e nie chodzi tu o obdarzanie epitetami czy te obwinianie, ale o analiz pewnej bardzo skutecznej strategii przystosowawczej. Jarosaw Kaczyski jest politykiem w Polsce. Dobrze zna ograniczenia i lokaln specyfi k tego miejsca. Jadwiga Staniszkis opisaa kiedy w Europie" kltw tomizmu wisz c nad polskim yciem politycznym (sama nazwalaj szans, z czym niezwykle trudno mi si zgodzi). Owa kltwa to konieczno przywoywania moralnego, metafizycznego czy bez maa religijnego regulatora w przestrzeni publicznej, ktra bez mego popadaby w kompletny chaos i anomi. Polska nie przeya bowiem, zdaniem Staniszkis, przeo375

Rozdzia pity III i IV RP mu ockhamowskiego, nie przesza bolesnego procesu zachodniego odczarowania. Uczestnicy naszych sporw publicznych - zarwno aktorzy, jak i widzowie - nie nauczy li si odgi-ywania spoecznych rl, nie uwewntrznili instytucjonalnych czy prawnych re gulatorw, jakie w centrach pnoliberalnego Zachodu zastpuj dobr wol przywd cy* jego dob2 e intencje czy gwarancje jego moralnej czystoci. Kaczyski dziaa w spoeczestwie, ktre domaga si polityki bardziej archaicznej, przednowoczesnej, sprzed Machiavellego czy Hobbesa, a zatem domaga si moralizator stwa - nawet jeli samo jednoczenie z owego moralizatorstwa szydzi, dokonuje jego swojskiej, naiwnej krytyki, wynajduje niekonsekwencje i pitnuje hipokryzj politycz nych moralistw. Pamitajmy te, e w wielu wypadkach owo moralizatorstwo pozwala lepiej znosi po czucie zawodu czy wrcz klski w wymiarze osobistym bd spoecznym. Antykomunizm jest jedn z form koniecznego, wymaganego moralizatorstwa po prawej stronie sceny politycznej. U wielu ludzi pierwszej Solidarnoci" antykomunistyczna symbolika, emocje odnoszce si do czasw PRL - szczeglnie Idedy s okazywane przez aktualn wadz - pokrywaj i maskuj realn, polityczn i spoeczn klsk poniesion przez nich w latach 80., a take liczne rozczarowania, jakie spotkay ich po roku 1989. Oczywicie inne obozy polityczne te maj swoje odmiany moralizowania. Kiedy Leszek Miller zapytany przez nas w Europie" o pozytywny wyznacznik lewicowoci w dzisiej szej Polsce odpowiada: Uznanie, e zarwno PRL, jak i HI RP s moj ojczyzn", stosu je chwyt bdcy odpowiednikiem analizowanego przez nas antykomunizmu Kaczyskie go. Nie jest nawet istotne, do jakiego stopnia jest to deklaracja szczera - czy Miller ma nipuluje wycznie szeregowymi dziaaczami swego obozu, czy take samym sob. Tak czy inaczej, nostalgia za PRL - oczywicie coraz bardziej powcigana i cywilizowa na -jest moralizatorskim jzykiem SLD. Take Aleksander Kwaniewski wie doskona le, e dopiero koniec PRL umoliwi imponujcy rozkwit biznesowo-politycznych karier ludzi dawnego aparatu SZSP. A jednak polityk orderow i polityk symboliczn upra wia tak, by odda sprawiedliwo starym towarzyszom - nawet jeli dokooptowa do te go grona tych dziaaczy opozycji demokratycznej, ktrzy s dzi jego politycznymi so jusznikami.

h iur
_^j

r
[_

-j

Rozstanie z antykomunizmem
1 1

Moje odrzucenie antykomunistycznego moralizowania jako wspczesnej metody poli tycznej ma jeszcze jedn przyczyn. Pokolenie stanu wojennego, do ktrego nale, na 1 prawd nie lubi PRL i nie czuje do tamtej epoki adnej nostalgii. Ale wanie dlatego, e r-.. 1 { <\ tak bardzo PRL nie lubi, uwaam, e jego przezwycienie to take przezwycienie hi 1 l J J) storycznego podziau jako sposobu organizowania polskiej polityki po komunizmie. Na tomiast uczynienie podziau midzy ZOMO i stoczniowcami, midzy dawnymi komucha mi i solidaruchami, midzy ich wnukami i prawnukami trwa osi sporw politycznych I.... 1 na najblisze ptora wieku to przyznanie PRL roli, na jak ta epoka, ta formacja ustro jowa i pastwowa po prostu nie zasuguje. We Francji rewolucja 1789 roku przez pto ra wieku organizowaa tamtejsze ycie polityczne. Ale PRL nie bya polsk rewolucj ani nie powstaa jako konsekwencja jakichkolwiek autentycznych ruchw spoecznych. Ko munizm by w Polsce ustrojem narzuconym, zakcajcym suwerenny rozwj narodu, jego tradycji politycznych. Jeli domagam si od tzw. postkomunistw porzucenia histo-

376

Cezary Michalski rycznej tosamoci czasw PRL, jeli licz na to, e zrezygnuj ze swojego moralizowania, z wasnej praktycznej i cynicznej manipulacji peerelowsk nostalgi, to wiem dosko nale, e trzeba za to zapaci wyciszeniem moralizatorskiego antykomunizmu wasnego obozu, odczeniem historii od biecego konfliktu partyjnego take po wasnej stronie. A ju szczeglnie ideowy podzia lewica/prawica naleaoby wyj spod historycznej sztancy z ktr nie ma on nic wsplnego, bo wielu postkomunistw jest szczerymi zwo lennikami wolnego rynku, nieraz w wersji skrajnie neoliberalnej, podczas gdy wielu daw nych ludzi opozycji demokratycznej czy Solidarnoci" powinno w Polsce tworzy socjal demokracj lub na ni gosowa. Take z tego powodu wolabym, by Kaczyski definiowa si po prostu jako silny przy wdca specyficznej prawicy spoecznej prbujcy poczy umiarkowany spoeczny i go spodarczy populizm z konserwatywn wizj silnego pastwa. Nie jest to program, ktry we wszystkim musi mi si podoba, ale w zupenoci mgby si oby bez pseudomoralistycznej otoczki antykomunizmu cynicznego. padziernik 2007

377

Sd nad IV Rzeczpospolit
rozmawiaj Zdzisaw Krasnodbski/Aleksander Smolar Cezary Michalski

ciekawej i reprezentatywnej dyskusji, jak zorganizowaa przed paroma dniami Fundacja im. Stefana Batorego, socjologowie, politolodzy i publicy ci o rnych politycznych sympatiach prbowali podsumowa dorobek czy te zdefiniowa substancj czego, co symbolicznie nazywamy IV RP. Szczeglnie so cjologowie dochodzili do wniosku, e nie ma zbyt wielu zmian instytucjonalnych czy prawnych, nie ma duych, statystycznie zauwaalnych zmian spoecznych, a jedno czenie jest poczucie trudnego do zdefiniowania przeomu i bardzo silny konflikt wo k oceny tego przeomu. Na czym zatem polega projekt IV RP, skoro tak trudno ow zmian uchwyci narzdziami i kategoriami, ktrych do tej pory chcielimy uywa? Bo moe le szukamy albo szukamy nie w tym miejscu, gdzie w przeom rzeczywi cie zachodzi? Zdzisaw Krasnodbski: Po pierwsze, jeeli mwimy o gbokich zmianach spoecznych, to ja przypuszczam, e narzdzia, ktre nasi koledzy socjologowie stosuj, po prostu nie mog jeszcze uchwyci tych zmian. Jeli nastpuj jakie zmiany w strukturze spoecznej, jeeli co istotnego dzisiaj si zmienia, oni to stwierdz najwczeniej za pi lat. Ponadto so cjologowie najczciej badaj deklaracje respondentw, a te deklaracje niekoniecznie od daj rzeczywiste pogldy, interesy czy te zmieniajce si usytuowanie pytanych osb. Oczywicie, jeli chodzi o zmiany instytucjonalne, szczeglnie zmiany dokonywane w ob szarze instytucji pastwowych, to tutaj mamy wiksz moliwo sprawdzenia, co si na prawd wydarzyo. Zmiany instytucjonalne, mimo e tak skromne, s. Powstay nowe in stytucje, stare dziaaj inaczej... CBA powoano, WSI rozwizano, nawet taka instytucja jak MSZ zaczyna si troch zmienia, no i zmienia si kancelaria premiera. Oczywicie zaraz pojawia si zarzut, e wiele spord tych zmian to zmiany tylko personalne, ale odrnia nie zmian personalnych od instytucjonalnych jest pewnym mitem, bo nie da si zmieni in stytucji bez zmiany osb. Inne osoby tworz inne instytucje, a nasi koledzy socjologowie znowu operuj tutaj bardzo wsko pojciem instytucji w sensie organizacji formalnej...

Jednak zmiany personalne rzeczywicie odgrywaj w jzyku i praktyce IV RP nie porwnanie waniejsz rol ni namys nad formalnym ksztatem instytucji czy re378

gulacji prawnych. Cho oczywicie Jarosaw Kaczyski wci powtar/a usprawie dliwienie praktyczne czy te polityczne: e nie mia wystarczajco silnego i trwae go zaplecza parlamentarnego, aby gbokie zmiany instytucjonanoprawne - po czwszy od gbszej, ni to miao miejsce, zmiany konstytucji - przeprowadzi, pod czas gdy obsadzanie zastanych instytucji nowymi ludmi byo po prostu moliwe. ZK: Ja uywam szerszego socjologicznie pojcia instytucji i w tym szerszym sensie zmiany zachodz, take przez zmian wzorw zachowa. Ale jest jeszcze jeden wymiar tej zmiany. Jeli nie oddzielamy od siebie rzeczywistoci i wiadomoci, to zmian real n jest zmiana wiadomoci ludzi. To, e pewne problemy zostamy wyartyku\owane w sposb zupenie inny ni poprzednio. W polskiej polityce zagranicznej pojawia si nie znana wczeniej asertywno. Widzimy prawdziwy renesans polityki czy politycznoci, w tym sensie, e dzisiaj pewne rzeczy, ktre w III RP wydaway si nieuniknione i dla tego nie warto ich byo poddawa pod publiczn debat, dzisiaj s przedmiotem kon trowersji politycznych. Kiedy po prostu mwiono - szczeglnie celowaa w tym Unia Wolnoci - e co jest wykluczone, e wykluczone jest, bymy dyskutowali z Niemcami w taki sposb, jak to robimy dzisiaj, e wykluczone jest, aby pastwo prowadzio poli tyk gospodarcz, wykluczone jest, abymy rozszerzali wiadczenia spoeczne dla pew nych grup, a nie obcinali je. Przed paroma dniami znalazem w Gazecie Wyborczej" ciekawy artyku Jerzego Osiatyskiego o micie reformy finansw publicznych. To jest glos ekonomisty, ktry dzisiaj odway si podwaa pewien dogmat. Ja nie wiem, czy on ma racj, czy nie, aleja przez lata cae nie widziaem adnej istotnej dyskusji midzy polskimi ekonomistami. Tymczasem on dzisiaj mwi, e inflacja nie jest a tak powa n spraw, e cicia wydatkw spoecznych by moe nie s najlepsz strategi proro zwojow. W tym sensie ja mwi o upolitycznieniu obszarw czy problemw wyjtych wczeniej z polityki, niebdcych przedmiotem debaty czy wyboru. Z drugiej strony po raz pierwszy, kcc si o tzw. polityk historyczn, kcimy si raczej o to, jak j sku tecznie robi, ale nie, czy w ogle pastwo moe to robi... Aleksander Smolar: Nie jest prawd, e w latach 90. nie byo dyskusji ekonomistw, prawnikw czy specjalistw innych dziedzin na temat rnych opcji. By moe pan le dzi je wwczas mniej uwanie ni dzisiaj. Prawd jest natomiast, e wwczas istnia daleko posunity konsensus co do drogi, ktr naley zmierza. Dlatego te radykao wie, tacy jak Kaczyscy, byli wwczas politycznie zmarginalizowani. Ale wracajc do podstawowego pytania tej dyskusji, ja rozumiem IV RP jako pojcie ideologiczne i to zupenie naturalne, e ono nie poddaje si empirycznej weryfikacji, a zwolennicy tego pojcia posuguj si nim w sposb obrotowy: raz mwi o IV RP jako o przeszoci (gdy Zybertowicz stwierdza, e si jeszcze nie skoczya), innym razem jako o stanie obecnym albo te cigle jako celu (jak np. Jarosaw Kaczyski). To jest bardzo mgliste pojcie, ktre na pewno nie ma sensu w dwch tradycjach, ktre s obecne w naszych dyskusjach wtedy, kiedy si pojciami kolejnych Rzeczpospolitych czy republik posu gujemy. To pojcie nie odwouje si do polskiej tradycji, dlatego e w polskiej tradycji kolejne numerld oznaczay odzyskiwanie niepodlegoci. Ot chyba nikt nie twierdzi, e dopiero w 2005 roku odzyskalimy niepodlego. Ale te to uycie IV RP nie mieci si w tradycji francuskiej, ktr moe PiS chciaoby na t okoliczno zapoyczy, dla tego e we Francji zmiana numeracji republik jest zwizana ze zmianami konstytucyj379

Zdzlsaw Krasnodbski ur. 1953, socjolog, historyk ie\, publicysta. Jest profesorem uniwersytetu w Bremie i Uniwersytetu Kardynaa Stefana Wyszyskiego w Warszawie. Wyda m.in.: Demokracj peryferii" oraz Drzemk rozsdnych".

Aleksander Smolar ur. 1940, politolog, publicysta, ekspert w dziedzinie stosunkw midzynarodowych, pracownik naukowy CNRS, prezes Fundacji im. Stefana Batorego.

Rozdzia pity III i IV RP


noustrojowymi. Wprawdzie nie kada zmiana konstytucji powodowaa w historii Fran cji zmian numerka, ale nie byo zmiany numerka bez istotnej zmiany konstytucyjnoustrojowej. Ja najchtniej nazw jzyk ideologiczny IV RP bullshit. To do wulgar ne sowo zostao uszlachetnione przez filozofa z Princeton Harry'ego G. Frankfurta. Napisa on esej On Bullshit". Frankfurt powiada, e kamstwo jest hodem zoonym prawdzie, dlatego e ci, ktrzy kami, maj wiadomo tego, gdzie jest prawda. Ten punkt orientacyjny dla nich zawsze istnieje. Ot bullshit to dla Frankfurta co innego, to s stwierdzenia, zdania osb, dla ktrych prawda, jakie orzeczenie na temat rzeczy wistoci, ktre mogoby zosta uznane za prawdziwe lub faszywe, w ogle nie ma zna czenia. W Polsce mamy do czynienia z zalewem ideologicznego bullshitu w yciu pu blicznym. Jego zwizek z prawd jest aden. To jest wanie jzyk rv RP, wyimagino wanej krainy naszych radykaw u wadzy. ZK: Przepraszam, ale nasza niedawna dyskusja w Fundacji Batorego zaprzecza pa skiej tezie, bo moemy si jednak kci o to, czy jest wicej cigoci, kontynuacji czy zmiany. Po drugie, ja bym nie powiedzia, e przed rokiem 2005 w polskiej polityce czy dyskursie metapolitycznym bullshit by mniejszy, a teraz jest wikszy. Oczywicie, mo na powiedzie: no dobrze, nie uywajmy pojcia TV RP, ale i tak pozostanie silne wrae nie, e 2005 rok to znaczca data, a pojcie rV RP, niezalenie od jego zawartoci, wzbu dza bardzo silne i bardzo realne emocje i stukturyzuje polityczny dyskurs. Np. znaczna cz uczestnikw dyskusji w Fundacji Batorego bya bardzo realnie zasmucona tym, e owo poparcie dla TV RP czy dla przeomu narasta, zamiast zanika. Myl, e mamy do czynienia z realnym faktem spoecznym. :i 'J za ^\ d AS: Ja nie mwi, e si nic nie zmienio, ale dla mnie istotnym wymiarem tej zmiany jest zmiana ideologiczna. Kaczyscy, na pocztku z waln pomoc Platformy, zdoali narzuci swj jzyk opisu rzeczywistoci, tego, co stao si po 1989 roku. Ten cay apokaliptyczno-spiskowy bullshit! Przechodzc natomiast do tego, co zaproponowaa nam rv Rzeczpospolita w wymiarze nieco bardziej empirycznym, przytocz ocen dwch prawicowych publicystw, bliskich, a w kadym razie do niedawna bliskich PiS. Rafa Matyja pisa na amach Dziennika": (Kaczyscy) koncentrowali si na policyj nych (kontrolnych) funkcjach pastwa. Paternalizm spoeczny oraz rczne sterowanie administracj realizowane przede wszystkim przez tward polityk kadrow to cechy charakterystyczne rzdw PiS w cigu ostatnich dwch lat". I dalej: Jednak orodek kierowniczy tej partii realizowa w rzeczywistoci drugi program oparty na wzmoc2 ! nieniu rywalizacji i poczucia niepewnoci, na redukcji wzajemnego zaufania wobec ^5 istotnych graczy politycznych...". Jadwiga Staniszkis, rwnie na lamach Dziennika", ^ pisaa: Obecna wadza, ktra jest w wielu sferach pozbawiona kontroli, ma przed so ji b misj, ale jest ograniczana systemowo. Czciowo to rzeczywicie kwestia istniej,cego ukadu, ale przede wszystkim takie ograniczenia wyznaczaj instytucje, podzia j\ wadz demokratycznych. I std mamy do czynienia ze zblianiem si do granic demo?1 kracji. Dodatkowo pastwo zostao upartyjnione. (...) W Polsce zatar si tradycyjny ej podzia wadz, ich niezaleno zostaa znacznie ograniczona przez skoncentrowanie _zj duej wadzy w rkach aparatu administracyjnego. (...) cigle jeszcze ramy demokrafcffh ej i s w Polsce zachowane. Przede wszystkim dziki wolnej prasie i wci dziaajcej * demokracji wyborczej". To ostatnie zdanie, wiadomie czy nie, jest prawdziwie dema-

-<J
:i

380

Zdzisaw Krasnodbski/Aleksander Smolar Cezary Michalski skatorskie. Najwiksi krytycy pastwa PiS nie formuuj bardziej radykalnych oskar e. Staniszkis poiviada bowiem, e demokracja zostaa w istocie zredukowana do ak tu wyborczego dokonywanego raz na par lat! Ja jestem nieco bardziej optymistycz ny: do aktyww polskiej demokracji dodam jeszcze Trybuna Konstytucyjny i wci w duym stopniu zachowan niezaleno sdownictwa. W sumie proces, ktry obser wujemy od dwch lat, polega na rozmontowywaniu wszystkich narzdzi kontroluj cych i ograniczajcych wadz polityczn. Rehabilitacja polityki, na ktr intelektuali ci zwizani z PiS kad tak wielki nacisk, polega na walce z tzw. imposybilizmem, czy li z wszelkimi ograniczeniami instytucjonalnymi. No i mamy cakowite podporzdko wanie PiS mediw publicznych, likwidacj niezalenoci suby cywilnej, przygotowywany zamach na niezaleno sdownictwa i w kocu na Trybuna Kon stytucyjny. Do tego dochodzi uzalenienie karier w pastwie od nominacji politycz nych jak nigdy w przeszoci. Przyzna naley, e rzadko odbywao si to przy zama niu litery prawa - wadze wycofyway si przewanie, gdy ich decyzje byy kwestiono wane przez Trybuna Konstytucyjny - natomiast bardzo czsto dzieje si to przy nad weraniu czy niszczeniu samego ducha prawa. A przecie nie ma demokracji rwnie bez szacunku dla niepisanych norm demokratycznych, bez demokratycznego obyczaju. Mielimy tu do czynienia ze znanym okreleniem polityki prowadzonej po bandzie". Moglibymy w tym kontekcie wspomnie zachowanie Ludwika Dorna. Zmienia si wikszo w Sejmie, rzdzcy wikszo utracili, a Dorn po prostu odm wi poddania pod glosowanie wniosku o wasn dymisj. Mona mu na pewno powie rzy losy Saby, ale nie demokracji! A moe spierajc si o to, czy Jarosaw Kaczyski ju obali republik, czy dopie ro gromadzi legiony nad Rubikonem, my w dalszym cigu urzdzamy mu totaln promocj. Przedstawiamy go oto Polakom jako polityka nadzwyczaj skutecznego i w zasadzie pozbawionego konkurentw, podczas gdy w rzeczywistoci on jako premier nie przeama adnych politycznych czy instytucjonalnych ogranicze, ktre przed nim pogrzebay Mazowieckiego, Millera czy Buzka. Moe pitnowany przez Kaczyskiego i Dorna - cho pojcie uku Marek Jurek - imposybilizm III RP zosta tylko zastpiony przez imposybilizm rewolucyjny, gdzie wadza wyko nawcza nadal jest bezsilna, autostrad nadal nie ma, w heroicznym boju przeciwko UniCredito rzd poleg, ale win za ow bezsilno obcia si przeciwnika, bo ten wci pono stawia slcuteczny opr i kontroluje instytucje, ktre naley dopiero odzyska, by mc efektywnie rzdzi. W ten sposb odwraca si uwag obserwa torw od nikej zdolnoci do korzystania z tych instytucji i narzdzi - bardzo ju licznych - ktre jednak PiS w cigu tych dwch lat odzyskao. AS: Nie przecz, e efektywno wadzy Kaczyskich jest marna. Zjawisko, ktre pan opisuje za pomoc pojcia imposybilizm rewolucyjny, wystpuje w kadej rewolucji i jest jedn z przyczyn radykalizacji procesu rewolucyjnego: szybciej, dalej, nie zwaajc na koszty, eby osign wreszcie wymarzony idea. Jednake nie ma w Polsce rewolu cji i nie wiem, jaki jest ideal Kaczyskich. I w teorii, i w praktyce IV RP mamy wyra n tendencj prowadzc do tego, co wybitny znawca systemw autorytarnych Guillermo 0'Donneil nazwa demokracj delegowan", co Fareed Zakaria opatrzy mianem nieliberalnej demokracji", a Larry Diamond nazwa demokracj wyborcz", mwi si te o demokracji minimalistycznej" czy niekompletnej". W kadym z tych poj cho381

Rozdzia pity III i IV RP


dzi mniej wicej o to samo: o redukowanie demokracji do czystego aktu wyborczego raz na par lat. Przy eliminowaniu wszystkich mechanizmw kontroli horyzontalnej wa dzy wykonawczej: ze strony wadzy ustawodawczej, sdowniczej i mass mediw. Z ta k tendencj mamy w Polsce do czynienia. Pytanie stawiane z coraz wikszym niepo kojem: co si stanie, jeeli PiS wygra wybory i w cigu roku zdobdzie wikszo w Trybunale Konstytucyjnym, dowodzi ju kryzysowoci sytuacji. Okaza si bowiem moe, i jedynym zabezpieczeniem polskiej demokracji, instytucjonaln zapor przed kompletn arbitralnoci wadzy bdzie Unia Europejska, ktra dysponuje do sa bym narzdziem zawieszenia czonkostwa kraju, ktry nie respektuje podstawowych norm Wsplnoty. Ja nie mwi, e u Jarosawa Kaczyskiego istnieje wola zaprowadze nia dyktatury. Nie obchodzi mnie to zreszt. Wane, e znikaj instytucjonalne gwaran cje adu demokratycznego w wyniku systematycznych dziaa tej wadzy. Trzeba przy zna, e wiele z nich spotyka si z sympati lub co najmniej obojtnoci duej czci spoeczestwa. Wolabym inaczej weryfikowa polityczne zdolnoci premiera i sdz, podobnie jak Rafa Matyja, e byaby to weryfikacja bardziej kopotliwa dla Jarosawa Ka czyskiego. Ale widz, e nikogo nie przekonani. I nawet przeciwnicy Jarosawa Kaczyskiego bd utrzymywa, e jest on maym cezarem, a ludzie bd go za to kocha. I wybiera, nawet jeli zamiast sprawowania wadzy on cigle bdzie jedy nie o t wadz walczy. ZK: Denie do uwolnienia wadzy wykonawczej (prezydenta i premiera) jest rzeczywicie rysem rzucajcym si w oczy. Naley zapyta, na ile si to udao? I co w wyniku tego po wstaje? Ale eby odpowiedzie na to pytanie, naley najpierw zdefiniowa stan poprzedni, wyjciowy, to znaczy: co w ten sposb naprawiamy lub choby chcemy naprawi. Skoro zdaniem pana Aleksandra Smolara Kaczyscy rne elementy pastwa psuj, to znaczy, e wczeniej mielimy w miar dobrze dziaajc liberaln demokracj z niezalen su b cywiln, z niezalenymi sdami, z niezalenym i dobrze umocowanym Trybunaem Konstytucyjnym, z harmonijnie rozwinitym spoeczestwem obywatelskim. Ot ten opis jest bdny, bo mielimy do czynienia z liberaln niby-demokracj i z gbokim paraliem pewnych kluczowych instytucji, na przykad instytucji wadzy wykonawczej. Dziwi mnie pozytywne oceny premiera Marka Belki, ktry by premierem wirtualnym. Z kolei patrzc na ministrw w rzdzie Millera, widzimy, e wszyscy oni mieli poczucie bezsilnoci w za kresie zmiany instytucji, sposobu konstruowania budetu, sposobu wynagradzania urzd nikw pastwowych. Dowiedziaem si ostatnio, e instytucje centralne wci dziaaj wedug zasad pochodzcych z PRL. Dziaaj wedug tych zasad w dwa lata po utworzeniu rzdu przez PiS. To jest mj najwikszy zawd. Bo to legalizuje 1II RP, a by moe nawet PRL i waciwy daw nemu ustrojowi priorytet zmian personalnych nad instytucjonalnymi. ZK: By moe nic si nie zmieni i take ta prba zakoczy si niepowodzeniem, jak wie le innych, ktre zday w tym kierunku. By moe istnieje te drugie niebezpiecze stwo, o ktrym mwi pan Aleksander Smolar, przekroczenia granic waciwych dla efektywnej demokratycznej wadzy wykonawczej. Kada wadza ma poczucie bezsilno ^ c ' l s t a r a siC kumulowa wadz, przeamywa wszelkie bariery, zaciera podzia wadz, co zazwyczaj koczy si cakowit arbitralnoci. Jest zatem kumulacja wadzy,
382

"^

[O-^

fL/Tii

Zdzisaw Krasnodbski/Aleksander Smolar Cezary Michalski


jej arbitralno i jej niemoc jednoczenie. Nie chc powiedzie, e to nie s zagroenia. Chc tylko zaznaczy, e moja diagnoza stanu wczeniejszego jest zupenie inna. Zresz t nie tylko moja diagnoza. To wanie bezsilno wadzy przed 2005 rokiem przekonu je wyborcw PiS do Jarosawa Kaczyskiego, ktry jako pierwszy mwi, e jego rzd bdzie w ogle prowadzi polityk gospodarcz. Nie jest tak, e zniesione zostay narz dzia kontroli: Rada Polityki Pieninej, bank centralny itd. Do tej pory jednake gro waa wiadomo, e decyzyjno jest tak uwikana w siatk instytucji, e adna zmia na i adna polityka nie jest moliwa. AS: W adnym razie nie twierdz, e wczeniej mielimy w miar dobrze dziaajc li beraln demokracj, z niezalen sub cywiln, z niezalenymi sdami, z niezalenym i dobrze umocowanym Trybunaem Konstytucyjnym, z harmonijnie rozwinitym spo eczestwem obywatelskim. Ale to, co w tych instytucjach byo zego, mona byo po prawia! Niezaleno suby cywilnej nie bya respektowana przez rzd Millera, ale mona byo z czasem wymusza szacunek dla prawa. Nie to jednak zrobiono, lecz po prostu t niezaleno jako norm prawn usunito! Premierostwo Marka Belki jest dzi zapomniane. Nie lubia go ani prawica, ani lewica. Nie byy wirtualne jego nomina cje rzdowe i w administracji, niezalene od woli SLD, jego przecie bazy politycznej. Trzeba te pamita, e rne ledztwa (Starachowice, Opole) byy prowadzone za je go czasw, a nie PiS. Podobnie sprawa Rywina. Natomiast jeeli chodzi o rzdy PiS, to odrnimy dyskurs od rzeczywistoci. W sferze realnej rzdy PiS nic nie zmieniy w fi nansach publicznych, subie zdrowia, w budownictwie mieszkaniowym, w budowaniu drg etc. Premier mwi, e prowadzi pierwszy rzd realizujcy polityk gospodarcz... Gdzie ona jest? ZK: A wymiewane tak bardzo becikowe", ktre wczeniej byo poza zasigiem poli tycznego wyboru? I nagle stao si moliwe. Co wicej, moliwe stay si ulgi podatko we dla rodzin z dziemi. AS: To nie jest polityka gospodarcza, tylko gest pomocy spoecznej. Nie zaprzecz, e tu taj jest pewien wysiek. Ale skoro intelektualne zaplecze PiS jest tak zafascynowane t odkryt przez siebie politycznoci, to istotnie jest jeden obszar, w ktrym triumf poli tyki jest widoczny. Myl o dziaaniach pana Zbigniewa Ziobro. T polityczno wida w systematycznym przekraczaniu granicy oddzielajcej wymiar sprawiedliwoci od czy stej polityki. Publiczne przedstawianie przez niego i podlegych mu prokuratorw mate riaw ledztwa przed zamkniciem postpowania, przed zapoznaniem si z nimi adwo katw, wykorzystywanie ich w walce politycznej - stao si nagminne. ZK: Ale skd si to bierze. To nie on uczyni! te sprawy politycznymi. Sprawa doktora G. nie zostaa przez media i opozycj potraktowana jako zwyka sprawa kryminalna, podobnie byo z Kaczmarkiem. AS: Ale to nie jest sprawa kury i jajka. Tu mona z ca pewnoci powiedzie, gdzie jest grzech upolitycznienia. Ten proces rozpocz Ziobro i jego patroni. Jeeli spraw Janusza Kaczmarka, jeszcze przed chwil jednego z najwaniejszych ministrw w rz dzie Jarosawa Kaczyskiego, czyni si przedmiotem spektaklu, jeli uczestniczcy w
383

Rozdzia pity III i IV RP tym spektaklu premier mwi o jednym z najbogatszych ludzi w Polsce, e jest cigany przez prawo, e jest przestpc, kiedy aden zarzut przeciwko niemu nie zosta jeszcze sformuowany... to jest wicej ni naganne. Mam polemiczne uwagi do obu panw. Zaczn od pana Aleksandra Smolara i sprawy Kaczmarka. Spektakl prokuratury byl odpowiedzi na specyficzn reak cj opozycji i niektrych powanych komentatorw na zatrzymanie i przesucha nie byego ministra. Usyszelimy wypowiadane publicznie diagnozy, e znaleli my si w pastwie Stasi i Securitate, a apogeum byo wezwanie do natychmiasto wego obalenia rzdu Kaczyskiego, z kadym moliwym sojusznikiem, bo -jak pi sa Adam Michnik - weszlimy w epok porwnywaln do czasw represji stalinowskich, a aresztowanie Kaczmarka przypomina likwidacj PSL Mikoaj czyka. Natomiast druga uwaga polemiczna jest skierowana do pana Zdzisawa Krasnodbskiego. Jednak to Zbigniew Ziobro rozpocz upolitycznianie swoich osigni przez seri zatrzyma, ktre- tak jak w wypadku Emila Wsacza - byy czyst polityczn pokazwk. W dodatku zarwno przy zatrzymaniu Wsacza, jak i przy prbie zatrzymania Barbary Blidy subom towarzyszyy kamery, ktre w ogle nie miay rejestrowa czynnoci operacyjnych, ale dostarczy materiau do pokazwki medialnej. AS: Nie zgadzam si z dokonanym przez pana Michalskiego zdiagnozowaniem sprawy Kaczmarka. Zadaniem dziennikarzy i zadaniem opozycyjnych politykw jest czujne ob serwowanie i opisywanie wszelkich zagroe ze strony wadzy politycznej, natomiast nie moe by tak, e z powodu faktu, i s atakowane, instytucje pastwowe nie respek tuj elementarnych procedur prawnych. Z3 ^J Prawo nie zostao zamane, co mwi nawet bardzo nieprzychylni PiS prawnicy. AS: Ale duch prawa przynajmniej. To byo niewyobraalne naduycie prawa. Co do ducha, absolutna zgoda, zosta zamany i sponiewierany. Ale tak samo po rwnywanie zatrzymania Kaczmarka i wypuszczenia go po przesuchaniu do re presji stalinowskich byo zamaniem ducha publicznej debaty. AS: To nie s moje porwnania i mj jzyk, jednak nawet najostrzejszy atak opozycji nie usprawiedliwia w moich oczach ani w oczach ludzi jakkolwiek przywizanych do podstawowych standardw pastwa prawa widowiska medialnego urzdzonego na stpnie przez prokuratur.

m m fUlifJ

--i

cg?

A odpowied pana Krasnodbskiego na zarzut, e Zbigniew Ziobro - zaprzgajc prokuratur do polityki partyjnej, a nawet do autopromocji - zacz bardzo szyb ko marnowa atut, jakim bya zaspokajana przez niego pocztkowo tsknota Po lakw za wasnym Rudolfem Ghilianim? ZK: Ja si zgadzam, e tego tego typu inscenizacje jak z Wsaczem s niepotrzebne. Ale mam pytanie, czy to rzeczywicie wyraa istot zmiany, istot tego wszystkiego, co si w Polsce stao w cigu ostatnich dwch lat? Nawet te przekroczenia, ktre rzeczy wicie nie s amaniem prawa, ale co najwyej jazd po bandzie, a take wzgldna dla nich tolerancja ze strony spoeczestwa wynikaj z tego wszechogarniajcego wcze niej poczucia bezsilnoci pastwa.
384

Zdzisaw Krasnodbski/ Aleksander Smolar Cezary Michalski Czy jednak nawet w tym obszarze konferencje prasowe zastpi np. rzeczywisty sukces w sprawie Mazura, ktrego to sukcesu nie byo? A moe IV RP to jedynie rewolucja resentymentu, ktra jest oczywicie, szczeglnie jako rewolucja zwy ciska, mocnym oskareniem III RP, ale sama w sobie nie niesie adnej pozytyw nej treci? AS: Definicja IV RP jako rewolucji resentymentu jest w jaki sposb prawdziwa. Owo mocne oskarenie HI RP" czerpao swoj moc z afer rzdw Millera i przede wszystkim z opnionej reakcji na ble okresu transformacji ustrojowej, straszliwie kosztownej. Transformacja przyniosa ogromne, historyczne sukcesy wewntrzne i zewntrzne, ale ludzie, mobilizowani przez radykaw, zwrcili si przeciwko tym, ktrych identyfikowali ze rdem blu. Wynikiem reakcji na transformacj byo te odwrcenie si od przyszoci ku przeszoci, od jednostki do wsplnoty. PiS znako micie te skonnoci reprezentowa, pobudza, umacnia, politycznie mobilizowa. Na stpuje relatywne zamykanie si Polski, jej prowincjonalizacja. PiS ma tu due osi gnicia. To si wyraa choby w stosunku do Unii Europejskiej. W polityce zagra nicznej tych rzdw nie widz nic pozytywnego. Widz uwraliwienie na jeden wy miar, ale bez widocznych osigni. Mianowicie ta wadza cakiem susznie postawia od pocztku problem niezalenoci energetycznej Polski i Europy. Oglnie obecna polityka zagraniczna jest polityk gestw i godnociowego nadymania si. Monstru alnym przykadem bya tu sytuacja z Trjktem Weimarskim, gdy z powodu saty rycznego artykuu w jednej z gazet zostao zerwane spotkanie gw pastw Polski, Francji i Niemiec. Na szczcie - inny symbol - wycofano si w ostatniej chwili z za kazu wpuszczenia obserwatorw OBWE na nasze wybory! Polska polityka zagra niczna staa si zakadnikiem problemw godnociowych dwch panw i jednej pa ni! To jest przeraajce. Mam tu pretensje osobicie do Zdzisawa Krasnodbskiego, poniewa jest pan jednym z ideologw tego reimu, ktry - mam nadziej - szybko stanie si ancien regime. Odgrywa pan rol - i zreszt susznie - czowieka, ktry zna Niemcy. Tymczasem pan jeszcze podhajcowywa antyniemieckie resentymenty. Przyczyni si pan do osabiania stosunkw z krajem, z ktrym mamy skomplikowa ne stosunki, ale ktry ma dla Polski zasadnicze znaczenie, gdy chodzi o budowanie pozycji Polski w Europie. Mog wymienia problemy, wpadld, bdy niemal bez ko ca. Nawet stosunki z Rosj. Niech wstydliwym symbolem bdzie idea spotkania na neutralnym gruncie", mocna odpowied na czste wojae Aleksandra Kwaniewskie go do Rosji. Ile w tym byo naiwnoci, braku realizmu, pyszalkowatoci. Skutkiem by l ponury art Putina i jego propozycja spotkania si z prezydentem Rzeczypospo litej u ukaszenki... Ze spraw powaniejszych mona by dugo mwi o gupstwie pierwiastkowym", z ktrego si w ostatniej chwili wycofano. Mona by mwi o sto sunkach z USA, gdzie nagle - z wyjtkiem miesznego incydentu z dyplomat USA w Warszawie - znikaj zupenie reakcje godnociowe. I rzd gotowy jest okazywa iviernosc sojusznikowi poza granice rozsdku, przeduajc znacznie nasze zaanga owanie w Iraku. Pomys, by nasi onierze jeszcze dwa lata byli w Iraku, z punktu widzenia polskiego interesu narodowego jest po prostu aberracyjny. Pacimy yciem Dolskiego onierza, bo nie ma innych narzdzi politycznych. Na marginesie: reakcje godnociowe nagle znikaj rwnie, gdy chodzi o o. Rydzyka. ZK: Tu rzeczywicie s midzy nami zasadnicze rnice. Zaczn od ministra Ziobry. Dzym innym jest ocena konkretnej polityki, a czym innym ocena zasad czyfilozofiitej
385

Rozdzia pity III i IV RP


polityki. Nie podobaj mi si niektre konferencje Ziobry. Natomiast generalnie polity ka, ktr Ziobro realizuje, w swoim rdzeniu jest suszna, co wida choby w tym, jak wielkie zaufanie spoeczne ona przynosi. Przedtem odczuwao si zarwno ogromn bezsilno spoeczn, jak i bezsilno pastwa. To bya reakcja na t sytuacj. Przed tem pose mg sobie jedzi samochodem pijany, minister Sadowski mg sobie potr ci kobiet. Niektrzy, rwnie lekarze, byli ponad prawem. Do tego dochodzio nie omale jawne i zalegalizowane pacenie haraczw i wiele innych zjawisk, ktre wcale nie lokoway nas na mapie politycznej wiata po stronie Zachodu. A teraz wracajc do punktu, na ktrym pan skoczy. Zamykanie Polski? Ja nazwabym to raczej konsoli dowaniem Polski przez Kaczyskich. Uwaam, e Niemcy s o wiele bardziej skonsoli dowanym narodem, spoeczestwem, pastwem i w zwizku z tym dla mnie ostatnie zmiany w Polsce nie s cofniciem na Wschd, tylko deniem na Zachd. Nie sdz te, by stosunki polsko-niemieckie psuy si z winy nieodpowiedzialnych ludzi po stro nie polskiej, w tym z mojej winy. Po pierwsze, byy rne nierozwizane problemy - po czwszy od sprawy roszcze. Poza tym zmieniy si Niemcy - chc peni rol przy wdcz, czasami nie liczc si z partnerami. Zmienia si polityka niemiecka - za cza sw Schrdera rozeszy si nasze interesy, i to jest obiektywny problem. Ja widz, e ten rzd, ta IV RP si uczy, ale ci z zewntrz te. Oczywicie na pocztku po stronie nie mieckiej by krzyk i prba przeczekania. Teraz widz pozytywne zmiany - niemiecka strona zaczyna rozumie, e za zmian w Polsce stoj jakie siy spoeczne, e trzeba si dogada, pj na kompromis. To nie znaczy, e my jestemy w Niemczech lubiani. Kwaniewski by znacznie lepszym partnerem i atwiejszym. Ale z tego dla polityki pol skiej naprawd niewiele wynikao. A sam Kwaniewski przekroczy jedn granic - za cz doradza innemu rzdowi. Jeli mwimy o Wschodzie i o Zachodzie, to kady uczciwy obserwator musi przyzna, e to raczej prezydent Kwaniewski, ywy symbol III RP, reprezentuje dzisiaj wschodnie zachowania polityka. Podobiestwo do Jelcyna staje si uderzajce. padziernik 2007

386

Prawda i fasz polskiej polityki


rozmawiaj Jadwiga Staniszkis Cezary Michalski

rzez ostatnie dwa lata pod hasem wzmocnienia polityki i politycznoci w Pol sce zafundowano nam jaowy konflikt, ktry polsk polityk w wielu istotnych wymiarach zablokowa. A pod hasem reformy i wzmocnienia pastwa w du ym stopniuje sparaliowano. Odpowiedzialni s po wszystkich stronach, bo PO by a za saba, aby odsun Kaczyskich od wadzy, wic graa na ich zablokowanie i zu ycie, a PIS byo za sabe, eby wadz sprawowa samodzielnie, a mimo to prbowa o to robi. Ale moje pytanie nie dotyczy rozlicze, ty ko przyszoci. Jakie s szan se, eby po tych wyborach polska polityka wysza z paraliu i zacza by miejscem, gdzie si rozwizuje problemy, a nie takim, gdzie si ich spoeczestwu przysparza? Kopot, o ktrym pan mwi, jest jeszcze powaniejszy. Zastanawiam si, czy w ogle dzisiaj jest przestrze dla polskiej polityki. To nie jest wtpliwo spowodowana wy cznie wydarzeniami minionych dwch lat. Jeli myl o najwaniejszych procesach, ktre tutaj zachodziy w cigu ostatnich 30 lat - bo wczam w to Solidarno" - to rzeczy kluczowe dotyczyy wcale nie polityki, ale raczej tego, co przedpolityczne, ufor mowania jakiego dziaajcego aktora przez raczej przypadkowe ni celowe urucho mienie tradycyjnych znakw i stworzenie z nich jzyka pozwalajcego ludziom na roz poczcie publicznej aktywnoci. W1980 roku to by bunt w imi godnoci i stworzenie utopii spoeczestwa i pastwa dziaajcych wedug tych samych wartoci. A dwa lata rzdw Kaczyskich to bya prba powrotu do podobnej aktywnoci, prba konstru owania nowych aktorw, wyeliminowania jednych, delegitymizacji drugich, odtworze nia wsplnoty, opierajc si na innym projekcie ni dotychczasowy.

Jadwiga Staniszkis ur. 1942, socjolog. W marcu 1968 zostaa uwiziona za udzia w protestach studenckich i usunita z uniwersytetu. W trakcie wydarze Sierpnia '8o doradzaa Midzyzakadowemu Komitetowi Strajkowemu w Stoczni Gdaskiej. Jej najwaniejsze prace to: Ontologia socjalizmu" (1988), Postkomunizm" (2002), Wadza globalizacji" (2003).

Tylko e z treci tego projektu byy powane kopoty. W kocu poprzestalimy na pustych deklaracjach odwoujcych si do polskiego republikanizmu sprzed 300 at, na zachwytach nad schmittiaskim modelem politycznego konfliktu, ktry w Polsce przybiera posta bijatyki Rejenta z Czenikiem. A na samym kocu mieli my Rymkiewiczowskiego ubra galopujcego przez bagna, ktrym to obrazem premier Kaczyski bardzo si zreszt zachwyci. To bya efektowna metafora, a jednoczenie pena intelektualna kapitulacja.
387

Rozdzia pity III i IV RP Te eksperymenty z tradycyjnym jzykiem, to wszystko, co nazywam pastiszow neotradycjonalizacj PiS, podobnie jak w Turcji, a take w pewnym stopniu w Rosji czy Chinach, odbywao si po to, eby wyeliminowa prawdziwych tradycjonalistw. Co do pewnego stopnia si udao i co rwnie mona okreli jako wane zadanie przedpolityczne. Mnie wydawao si, e w tej fazie przedpoitycznej ostatnich dwch lat uda si zmieci jeszcze co wicej. Co, co zastpi w Polsce bardzo kompleksowe dowiadcze nie zachodniej nowoczesnoci, ktrego my nie mielimy: odkrywanie formy, wolnoci, a take liberalizm rozumiany nie tylko jako rynek, ale jako perspektywa mylowa ago dzca paradoksy zwizane z przeomem nominalistycznym, ktrego take w Polsce nie byo. Chodzio o wyznaczenie granic wadzy i odkrycie wolnoci jako koniecznego fun damentu zarwno pastwa, jak i spoeczestwa. Oczywicie spodziewaam si, e ten skok Polski z fazy przednowoczesnej do ponowoczesnych form polityki czy organizacji nie obdzie si bez deformacji. Ale to si w ogle nie odbyo, bo nasi aktorzy nie wcho dzili w tego typu spory. Mam tu na myli choby spr o relacj midzy prawem natural nym a prawami czowieka, kluczowy do wyksztacenia si modelu amerykaskiego republikanizmu. Tutejsza scena bya dzielona i organizowana rytualnie i waciwie bez refleksyjnie. A poniewa lokalni aktorzy przedpolityczni musieli wchodzi jeszcze w rne zwarcia i konflikty z Europ dziaajc w zupenie innej przestrzeni mylowej, to ich intelektualna bezradno powodowaa poczucie sztucznoci dominujce w cigu tych dwch lat. Dopiero na samym kocu dokonao si co, co jest przeskoczeniem od nieudolnych i rytualnych prb lokalnego politykowania do czego, co jest ju t skore lowan z Europ postpolityk. Myli pani o zaakceptowaniu przez Polsk traktatu reformujcego w Lizbonie? Myl o caym procesie, wcznie z wizyt Barroso w Warszawie, kiedy prbowa on przekona polskie wadze do poparcia traktatu reformujcego, przyznajc jednocze nie, jak wiele Komisja Europejska nauczya si od Polski w sprawie bezpieczestwa energetycznego czy problemw z Rosj. I to wtedy, jak sdz, dokona si przeom my lowy w krgu robicym polsk polityk zagraniczn - u prezydenta i pani minister Fotygi. Oni dostrzegli, e w sposb niezamierzony co w Unii Europejskiej zmienili, pomo gli tamtejszym urzdasom odkry przestrze autonomicznego dziaania. A jednocze nie ten polski orodek wadzy, wczeniej symbolicznie eurosceptyczny, nauczy si, e Polska moe wicej uzyska, stawiajc na europejsk biurokracj, grajc na ten nowy typ postpolitycznej proceduralnej wadzy. Okazao si, e bardziej opacalny jest dla Polski klientelizm wobec urzdnikw Komisji Europejskiej ni tradycyjny klientelizm wobec silnych pastw narodowych. I w ten sposb Kaczyscy zaakceptowali traktat re formujcy. A to jest ogromny postp w stosunku do wczeniejszych rzdw, ktre pr boway budowa uprzywilejowan, klientelistyczn relacj z poszczeglnymi silnymi pastwami w UE, na przykad z Niemcami, nie doceniajc nowej europejskiej biurokra cji. Wracajc do dzisiejszej sytuacji, sdz, e orodek prezydencki bdzie teraz wcho dzi w zwarcia z Tuskiem wzmocniony dwoma, w swoim wasnym rozumieniu, silnymi osigniciami legitymizujcymi: po pierwsze atlantycko (Polska jako przedmurze atlantyckoci), po drugie odkrycie europejskiej biurokracji jako najlepszego partnera do obrony naszego interesu narodowego, ze wszystkimi konsekwencjami, w postaci nie do koca uwiadamianego - zaakceptowania caej magmy wyaniajcej si w UE sieciowoci i midzyproceduralnego liberalizmu opartego na uznaniu, e to procesy
388

,"1
f "S.

<j

1
1
\

:i
--"'"" Jj

'l

nf

Jadwiga Staniszkis Cezary Michalski (cigi procedur), a nie tylko aktorzy s podmiotami wchodzcymi w relacje. A tutaj pa radoksalnie okazuje si, e Platforma przez to wszystko nie przesza i bdzie wracaa do tzw. odbudowywania uprzywilejowanych stosunkw Polski z Niemcami czy kim in nym, poszukujc w Europie jakiego patrona w postaci silnego pastwa narodowego, sdzc, e jest to krok do przodu, podczas gdy jest dokadnie odwrotnie. Zatem ultra polityczny Kaczyski, wychwalany przez Krasnodbskicgo czy Ci chockiego jako prawdziwy schmittiaski suweren, dopasowuje si ostatecznie do postpol i tycznej wadzy globalizacji? Ironia historii polega na tym, e na drug stron lustra, ku tej europejskiej postpolityce, przenioso nas nie gbokie przeoranie dotychczasowych struktur mylenia, ale ich kontynuacja. Dalej mylano w kategoriach hierarchii i statusw, uznajc susznie, e ta nowa forma klientelizmu wobec biurokracji (co wymagao przyjcia traJrtatu refor mujcego) lepiej si Polsce opaca. e to jest dla nas korzystniejsze ni tradycyjna po lityczna koncepcja klientelizmu wobec Niemiec, Rosji czy Francji. Ale czy nie jest jakim problemem to, e swoje ponowoczesne osignicia Jaro saw Kaczyski komunikuje, a moe nawet sam interpretuje na wasny uytek, w zupenie zafaszowanym jzyku? Mwic, e my naprawd odbudowalimy tra dycyjne rozumienie interesu narodowego, z silnym pastwem, ktre wreszcie si politycznie uaktywnio". Podczas gdy wszyscy widz, e pastwo wcale nie stao si silne, a interes narodowy udaje si realizowa dziki Brukseli, a nie przeciwko niej. A w dodatku w odpowiedzi na taki jzyk Kaczyskiego mamy rwnie rytual n i bezrefleksyjn reakcj Geremka, Michnika czy Kwaniewskiego w rodzaju: To my w takim razie uwaamy te suwerennociowe ambicje Kaczysltich za ana chroniczne, jestemy reprezentantami racjonalnej modernizacji i na zo Kaczorom pjdziemy pod opiek jakiego silnego narodowego patrona z Europy Za chodniej". Take PO moe si do tej absurdalnej polemiki wczy. Ale czy musimy si tym martwi? Rzeczywicie, powstaje przestrze pewnego teatru politycznego, na ktry oni przekadaj wszystko, co odbywa si ju poza tradycyjn po lityk. Tymczasem najwaniejsze jest to, e zaakceptowalimy i ratyfikujemy traktat re formujcy, e znajdziemy si w obszarze oddziaywania tej racjonalnej, postpolitycznej wadzy europejskiej, biurokracji i procedur. W porwnaniu z tym jzyk, w jakim po szczeglne siy polityczne komunikuj si ze swoimi elektoratami w Polsce, nie ma a takiego znaczenia. Nawet jeli Kaczyscy nie zauwayli, co naprawd zrobili, stao si to realne ze wzgldu na konsekwencje przyjcia tej nowej optyki i przyjcia tego nowe go klientelizmu, gdzie patronem Polski i naszych interesw jest brukselska biurokra cja. Mnie interesuje tylko to, co oni podpisali, bo niezalenie od tego, czy si wierzy tej przestrzeni proceduralnej, czy si pozostaje wobec niej sceptycznym, ona ju zaczyna dziaa. I ona nas wie. Nawet proci ludzie ucz si bardzo szybko dziki kontaktom z instytucjami europejskimi, midzynarodowymi korporacjami czy dziki wyjazdom. Jeli chc przy tym dalej myle w kategoriach lokalnych, bo tego potrzebuj emocjo nalnie, to nie zmienia faktu, e znaleli si w zasadniczo nowej sytuacji dziaania. Ramy prawne, instytucjonalne zmieniaj si zasadniczo pod wpywem dziaa tych nowych postpolitycznych regu, nawet jeli zostay one przez Kaczyskich zaakceptowane z zu penie tradycyjnych, politycznych powodw, eby mie w Brukseli sojusznika przeciw389

Rozdzia pity III i IV RP ko Rosji. Ale jest jeszcze drugi problem, i tutaj mam wobec Kaczyskich powane za strzeenia. Obecnie, nie tylko u nas, silnie akcentowany jest problem bezpieczestwa, ktry rzeczywicie stal si dzisiaj gwnym wyzwaniem dla demokracji. Jak zapewni bezpieczestwo, nie naruszajc praw czowieka. Teoretycznie to proste: jest zagroe nie terrorystyczne, zatem trzeba ogranicza prawa jednostki, gromadzi informacje na jej temat, rozbudowa suce do tego struktury itd. Ale oczywicie pojawia si poku sa coraz bardziej totalnego kontrolowania ludzi przez zarzdzanie przestrzeni infor macyjn. Zagroenie terrorystyczne de facto nie jest a tak due w Polsce, ale i tak po stronie wadzy powstaa niesamowita pokusa skoncentrowania caej wiedzy o obywa telach w rkach rzdu przez integracj w postaci m.in. tzw. systemu PESEL 2, informa cji istniejcych, ale do tej pory rozproszonych, posiadanych take przez aktorw ko mercyjnych. Realizacj tego projektu powierzono synowi Pitaka, ktry by socjolo giem i - pocztkowo - pasjonatem tzw. otwartego programowania nastawionego na tworzenie wiedzy, a nie kontroli. Prawdziwi informatycy, podobno cznie z Krauzem, nie chcieli wcza si w to przedsiwzicie. Po pierwsze, to jest ultraniebezpieczne oni doskonale rozumiej, co znaczy skoncentrowanie caej wiedzy o obywatelach w r kach pastwa. Po drugie, to moe oznacza zamanie ustawy o ochronie danych osobo wych i skoncentrowanie w rkach rzdu wiedzy o jednostce bliskie temu, z jakim eks perymentuj dopiero najbardziej posunite na tej drodze kraje Zachodu. Wielka Bry tania prbowaa doczy do tego DNA i dane z biometrycznych paszportw. Podob nych rzeczy prbuje Francja, co wywouje niesamowity opr. I susznie, bo z jednym klikniciem ma si czowieka jak na doni, wcznie z jego najbardziej szczegow do kumentacj medyczn. Czemu Kaczyscy w tym akurat obszarze nie zadowolili si ubrem Rymkiewicza, ale chcieli znale si w samej awangardzie nowoczesnoci? Dla wadzy, dla bardzo tradycyjnie rozumianej wadzy. To jest drugi motyw ich realne go unowoczeniania si czy wrcz wchodzenia w postnowoczesno. W wymiarze eu ropejskim dokonali skoku ze wzgldu na wymierne korzyci wynikajce z poddania si temu nowemu biurokratycznemu klientelizmowi. Najwaniejszym z nich jest zapewnie nie Polsce uznania przestrzeni midzynarodowej i ograniczenia w UE pozycji najwik szych krajw. A w tym drugim obszarze, kontroli przez informacj, signli po najno woczeniejsze instrumenty po prostu dla wadzy. Czyli zadecydoway archaiczne mo tywy przedpolityczne. Tyle e nie zdyli. Co wicej, wanie ze wzgldu na ch pene go kontrolowania danych osobowych prbowali opni konieczny pierwszy krok sensownej reformy suby zdrowia, czyli stworzenie alternatywnych dla ZUS i NFZ cieek ubezpiecze zdrowotnych. To byl wycig z czasem. Oni najpierw chcieli wpro wadzi karty chipowe, w ktrych byyby zapisane wszystkie dane zdrowotne, historie chorb, by moe wcznie z chorobami umysowymi czy nawet skonnociami choro bowymi. Chodzio o zebranie caej tej wiedzy i zachowanie nad ni kontroli pastwa, za nim jeszcze te karty i te informacje stan si wasnoci prywatnych firm ubezpiecze niowych. Tyle e tutaj polegli na braku kompetencji. Nikt powany nie chcia przy tym projekcie pracowa, a studenci informatyki zatrudnieni za grube pienidze po prostu nie uporali si z tym wszystkim. Kiedy na przykad CBA weszo do elektronicznego ar chiwum szpitala na Wooskiej, robili to z takim zapaem, e wiele danych podczas ko piowania po prostu pokasowano - mnie samej potem powiedziano, e - w tajemniczy

Cr

'l

n "n

390

Jadwiga Staniszkis Cezary Michalski sposb - tlwypadam z systemu". Ale motywacje koncentracji informacji s obkane i prbowano to zrobi cakowicie poza wiadomoci spoeczestwa. Oczywicie w imi bezpieczestwa. Jeeli si suchao Andrzeja Zybertowicza, ktry z marsow min wy stpowa w TVN 24, mwic o tych piciu czy szeciu lukach bezpieczestwa, ktre udao si PiS troch zamkn, to dowiadujemy si porednio, w jaki sposb prezydent czy Jarosaw Kaczyski bd atakowa w przyszoci Platform, przedstawiajc rne jej dziaania w tej wanie retoryce - e PO na nowo otwiera luk bezpieczestwa. A pa mitajmy, e Kaczyscy maj do dyspozycji jako kart przetargow raport WSI, a tak e materiay IPN na temat osb kandydujcych do Sejmu i Senatu, ktrych prezes IPN nie chcia zreszt opublikowa przed wyborami w obawie przed upolitycznieniem In stytutu. To wszystko jest o tyle interesujce, e PiS i Kaczyscy nie robili niczego spe cjalnie oryginalnego - prbowali si wpisa w stosowany w wikszoci krajw zachod nich model zapewniania bezpieczestwa przez wzmocnienie pastwa. Na to wszystko nakada si rytualny konflikt pomidzy elitami i ludem albo mi dzy zwolennikami modernizacji uciekajcymi do Europy realnie lub symbolicznie i przywizanymi do tosamoci lokalnej tradycjonalistami. Prosz jednak pamita, e jest stary lud i mody lud. Stary lud, gdy patrzy na te po kazywane mu przez prokuratora Engelkinga punkciki krce po mapie korytarzy Marriotta, by zafascynowany i to go przekonao. Tymczasem mody lud, ktry bawi si w gry komputerowe, nie zosta tym jako olniony. Chocia by czasem rozbawiony. W Internecie od razu pojawiy si wpisy, e to zu penie jak w amerykaskim filmie Deja vu" z Denzelem Washingtonem, gdzie po kazano ultranowoczesny system kontroli obywateli oraz walld z przestpczoci... Modzi byli rozbawieni, ale nieprzekonani, czy te rzuceni na kolana przez t wi zualizacj. Ja nie mam nawet komrki ani komputera, ani gier... Ale nawet dla mnie te kropki, te wizualizacje nie byy wystarczajcym argumentem. Tymczasem dla ludzi starszych, nieobeznanych z takimi metodami oddziaywania, to by dowd winy. Ale ju nie dla modego ludu, ktry czasem te nic nie wie, ale z t now silnie zwizualizowan prze strzeni jest ju jako obyty. Poza tym dla modego ludu czym naturalnym jest prze noszenie si do innej przestrzeni, moliwo bycia rwnoczenie sob i kim innym, za atwiania ronych swoich potrzeb w rnych przestrzeniach. Bycie Europejczykiem w biurze midzynarodowej korporacji, a jednoczenie po pracy bycie kibicem narodowej druyny i kim dumnym z wasnego pastwa. Tyle e mody lud take zosta uwikany w ten rytualny konflikt. Od razu jest ob sugiwany pogard wobec ludu starego, wobec tych, ktrzy si nie zmiecili w tej nowoczesnoci. Modemu podpowiada si: Ty jedziesz do Irlandii nie dlate go, e tam mona wicej zarobi, ale dlatego, e jeste bardziej nowoczesny i w tej strasznej Polsce ju nie moesz wytrzyma". A z drugiej strony Kaczyscy podpowiadaj starszym, ktrzy tu zostali, e modzi ich zdradzili, zdezertero wali. Istotnie, mody lud gosowa na Platform, ale jednoczenie uywa machinalnie jzyka Kaczyskich: Odzyskalimy pastwo". I naprawd jest zakorzeniony w obu tych prze391

Rozdzia pity III i IV RP strzeniach, w przestrzeni globalnej i lokalnej. Gdyby przy takim zdefiniowaniu konflik tu i nastawieniu tych modych ludzi Platforma przegraa wybory, to byby dramat, bo rzeczywicie oni poczuliby si przez Polsk odrzuceni. Teraz, po wyborach, wierz, e czuj si lepiej, nawet jeli manipuluj sob niewiadomie. W tym sensie naprawd od zyskalimy pastwo. Niewiele si zmienia i odbywa si ta mordercza walka, przy czym mam nadziej, e prezydent czy Jarosaw Kaczyski bd walczy w obronie czego, co rzeczywicie osignli w przestrzeni europejskiej i co jest krokiem do przodu. A Plat forma, mimo e wystpuje jako sil modernizacyjna, w sprawach europejskich jest na razie o krok z tylu, bo wci myli w kategoriach pastw. PO powinna dostrzec to, co si zdarzyo w tej chwili w Unii, czyli autonomizacj biurokracji, ktra dokonaa si tro ch dziki Polsce. Bo ludzie zatrudnieni w europejskich instytucjach, borykajc si z nami, dostrzegli swoj sil w grach z Rosj, a nawet z Niemcami rozumianymi jako sil ny narodowy podmiot, ktry czasami chcia tej biurokracji europejskiej po prostu uy wa. Prba stworzenia unijnego centrum zarzdzania energi jest uderzeniem w Niem cy, moe te doprowadzi do eliminacji ludzi Putina, ktrzy mieli nadziej na przejcie europejskiej infrastruktury energetycznej. Schroderyzm zosta zakwestionowany, a moe nawet zosta obalony, i to przez in stytucje UE. Tyle e Platforma nie musi tego wcale rozumie gorzej ni Kaczyscy. Jednym z promotorw i sprawozdawcw projektu wzmocnienia bezpieczestwa energetycznego UE jest Jacek Saryusz-Wolski. W ekipie zajmujcej si tym pro blemem w lBrukseli s nawet modzi ludzie wychowani przez Aleksandra Smola ra, ktrzy co prawda w Polsce cigle jeszcze uwaaj Kwaniewsidego za nowocze snego polityka, ale w Europie zachowuj si ju bardzo racjonalnie. Bardzo sensownych ludzi wysyay te do Brukseli instytucje pastwowe zwizane z PiS. To s na przykad ludzie z Nowego Scza, absolwenci uczelni, na ktrej wykadaj Rafa Matyja i Piotr Naimski. To tylko pokazuje pozytywne strony przechodzenia - tak e w edukacji na politologii - od tej rytualnej, zablokowanej polskiej polityki, do euro pejskiej postpolityki, ktra Polsce moe bardzo pomc. I wanie poziom instytucji i procedur ksztatujcy si ju ponad poziomem pastw narodowych lepiej suy obro nie krajw takich jak Polska, ktre s po prostu sabsze w relacjach bilateralnych. Wa ciwa dla biurokracji zasada cinania tych najwyszych gw, wyrwnywania pomaga wanie Polsce, ktra w czowce jeszcze nie jest. I dlatego si ciesz, e take Kaczy scy, ktrzy byli gwnymi przeciwnikami oddawania suwerennoci instytucjom UE, w ostatnim uderzeniu weszli w to, nauczyli si z tego korzysta. Cho nic potrafi tego wytumaczy swoim zwolennikom, a nawet nie wiadomo, czy sami to intelektualnie opanowali. To ju nie ma znaczenia. Po prostu wchodzc w t now przestrze, ju gramy jej logi k. Dostosowuj si do niej zarwno ludzie, ktrzy entuzjazmuj si Uni Europejsk, jak te ci, ktrzy gono deklaruj swoj wrogo do niej. Kolejne Icroki bd polegay na uczeniu si nowych narzdzi, instytucji, regulacji prawnych. W tej chwili najbardziej innowacyjni w sferze instytucjonalnej s prawnicy i urzdnicy. Oczywicie wiatli urzdnicy. I Jarosaw Kaczyski bdzie broni naszego pozostawania w tej przestrzeni. Take wobec wasnego elektoratu. Problem polega na tym, e oni nie umiej o tym m wi, ale od tego s literaccy przedstawiciele, jakby powiedzia Marks...
392

-1
f\

'l)
1
X1' r" -

J
;
I

-a
Z]

un

Jadwiga Staniszkis Cezary Michalski Pani mwi o tym ponowoczesnym pisowskim pastiszu tradycjonalistycznym z wielkim entuzjazmem. Pani zdaniem pozwala on znie napicie pomidzy zwolennikami modernizacji a jej przeciwnikami w Polsce. Ja w tym wszystkim wycho dz na jakiego anachronicznego weberowskiego moralist, ktry chciaby, eby ludzie koniecznie przeywali t nowoczesno wiadomie. eby si mczyli t swoj refleksyjnoci. Zatem jeli jaki polski tradycjonalistyczny katolik poli tyczny uwaa si za chrzecijaskiego mczennika nowoczesnoci, a tak napraw d jest osob doskonale do niej dopasowan - szefem agencji reklamowej albo biz nesmenem yjcym w doskonalej hipokryzji ze swoimi pseudotradycjonalistyczjiymi pogldami - albo jeli Jarosaw Kaczyski uwaa si za drugiego Pisudskie go, podczas gdy w rzeczywistoci bardzo plastycznie dopasowuje si do europejskiej biurokracji, to jest tu w ogle jaki problem poznawczy lub moralny czy nie ma adnego problemu? Jest to problem tych ludzi, bo wtedy mog by mieszni dla innych. Wemy przypadek Kaczyskiego. Dla ludzi z Europy Zachodniej, ktrzy naprawd przeszli przez te wszystkie dowiadczenia mylowe i wypracowali t swoj form autonomicznej biuro kracji, to jest naprawd ich wiat. I kiedy widz kogo wpadajcego do tego wiata i my lcego rwnoczenie, e jest w jakim sklepie z zabawkami (a de facto jest to sklep z czym zupenie innym), a na dodatek ten kto zaczyna co wykrzykiwa w swoim jzy ku, to pierwsz reakcj jest rozbawienie, potem przez chwil irytacja, ale w kocu po jawia si racjonalny pragmatyzm. A najgorsze jest, kiedy w przybysz zaczyna co przy tych formach i instytucjach majstrowa. Wtedy mwi si mu: Panu ju dzikujemy". Jest to dziaanie antypartyeypaeyjne i dyscyplinujce. AJe z kolei dla tego przybysza, np. dla Kaczyskiego, jest to krok do przodu, bo wchodzc w co, czego nie zna, wkra cza w pewien labirynt, ktry zmusza go do uczenia si i postpowania naprzd. A jeli ta sytuacja nieporozumienia zostaje rozcignita na cae spoeczestwo, ktre si jako polityczny lider reprezentuje? I czy problem bycia wewntrz lub na zewntrz nowoczesnoci oraz problem entuzjazmu lub wrogoci wobec moderni zacji nie podzieliy realnie Polakw albo np. polskiego Kocioa? Raz jestemy wewntrz, a raz na zewntrz. Najciekawsze jest to, e nasz narodow specyfik jest przeksztacanie si przy zachowaniu ultrastabilnoci. Nasz metod ja ko Polakw w obecnej fazie rozwoju jest to, e kiedy przechodzimy na t drug stron lustra i znajdujemy si bliej nowoczesnoci, to dalej uywamy narzdzi tradycyjnych. To, co si nam przydarza nowego, wyraamy w tradycyjnym jzyku i w ten sposb nie wystpuje ostra opozycja midzy tradycj a nowoczesnoci. Zreszt nie wszyscy mu sz przechodzi na drug stron lustra. Cakiem wiadomie powinni to robi tylko ci, ktrzy przekadaj reguy zewntrzne na wewntrzne. Inni robi to mniej refleksyjnie, przechodz na poziomie prywatnym, odwiedzajc np. Tesco Polska i porwnujc je z Tesco Anglia. Widzc, jak dua jest ta rnica, stwierdzaj, e chc, aby u nas byo tak jak tam. Jaki w tym wszystkim potencja reprezentuje realnie Platforma, o ile go nie zre dukuje do walki z PiS? Ma pan racj, e oni dysponuj Saryuszem-Wolskim, ktry rozumie, co jest z drugiej strony lustra i nawet Kaczyskim pomg przekroczy ten prg. Ale problem polega na 393

Rozdzia pity III? IV RP


tym, e Tusk musi to najpierw zrozumie. On tego wszystkiego nie wie. Oni nie w ten sposb rozmawiaj midzy sob. Saryusz-Wolski nie objania tego na poziomie teore tycznym czy instytucjonalnym, ale musi im to tumaczy na zasadzie gier personal nych, rnych polityk i spraw, Ukrainy, stosunkw polsko-niemieckich itp. To cigle jest jzyk podmiotowy, niezdolny do opisania przestrzeni, w ktrej tradycyjnych podmio tw ju nie ma. Ale tam wewntrz s te ludzie typu Zdrojewskiego, Dutkiewicza (pre zydenta Wrocawia) czy Klicha, ktrzy we wasnych dziaaniach ju si zetknli z t no w, postpolityczn przestrzeni. Zdrojewski jest bardzo dobrym socjologiem i sdz, e on si naprawd zastanawia, skd to poparcie modziey dla Platformy. I zdaje so bie spraw, e ta modzie wanie czego takiego oczekuje: umiejtnoci multiplikowania siebie w rnych kontekstach, przybierania rnych tosamoci, zdolnoci do swo bodnego przekraczania granicy lokalnej politycznoci i globalnej postpolitycznoci... Dla tych modych ludzi jedyna wadza, ktr potrafi zrozumie i zaakceptowa, to wadza bez jednoznacznych hierarchii, bez nadmiernej arbitralnoci, pozwalajca so bie na luki i nieliniowo. Przeciwiestwo marzenia Jarosawa Kaczyskiego czy Marka Jurka o odbudowie tradycyjnego autorytetu wadzy wanie jaJ<o arbitralnoci... I wanie ta zdolno do przekraczania granicy tradycyjnej, ju bezsilnej i niefunkcjo nalnej wadzy politycznej, i tej nowej, postpolitycznej wadzy instytucji i procedur, to jest wanie co, co Platforma bdzie musiaa pokaza i jako wyartykuowa, bo nie wiele innego maj realnie do zaoferowania. Poza tym chodzi o to, eby mieli w polityce wicej talach role models, ludzi z wdzikiem, co rozumie zreszt Zdrojewski. Wiele osb typu Aleksander Kwaniewski czy Radek Sikorski w kadym resorcie, ubranych w niebieskie koszule... Jarosaw Kaczyski zrozumia to za pno: dawno powinien zro bi Pawa Zalewskiego twarz PiS. W PO nawet Donald Tusk, kiedy jest w lepszej fazie, dobrze odgrywa t rol. Nie zalenie od tego, e naprawd zapanowa nad parti i odbudowa pozycj lidera. Tak, on odkry si estetyki politycznej. Polityk nie moe ju zakada kasku budowla nego i si w nim fotografowa, bo nikt ju dzisiaj kaskw nie chce. I w ten sposb docho dzimy do spostrzeenia, e mona w tej przestrzeni y w pewnym rytuale. Odkrywa si pewn konfiguracj tych estetyk i tworzy si rytua. Myl, e osoby, ktre czuy si gorzej w wiecie Kaczyskich, odnajd si w tym bardziej eleganckim rytuale Platfor my. Tu zaproponuje si im ludzi bardziej medialnie dekoracyjnych, bo o to przecie cho dzi. Ale nie wolno okazywa strachu przed odpowiedzialnoci i podejmowaniem decy zji, a tak mona postrzega Tuskowe chowanie si za Bartoszewskim co do wyboru mi nistra spraw zagranicznych i mwienie o solidarnej odpowiedzialnoci za rzdzenie" z Pawlakiem. Media te to wychwytuj. A propos rytuau. Wie pani doskonale, jak trudno byo Dziennikowi" czy innym sierotom po PO - PiS - tej figurze, ktra miaa rozbraja najgorsze emocje pomi dzy PiS i PO - przetrwa pomidzy z jednej strony fanatycznym elitaryzmem, kt rego najwyrazistszym medium bya Gazeta Wyborcza", zbudowanym nie na real nej wiedzy czy osigniciach, ale na czystej dystynkcji typu: jak bdziecie z nami, to si staniecie elit, bo my dystrybuujemy poczucie wyszoci, a z drugiej strony
394

Jadwiga Staniszkis Cezary Michalski demagogi pisowskich przyjaci ludu, tym caym demagogicznym bredzeniem o Polsce biednych, ktr zmobilizujemy przeciwko Polsce bogatych. Rafa Matyja powiedzia kiedy, e naley budowa network, z ktrym Kaczyski bdzie si mu sia liczy bardziej ni z Radiem Maryja, a Tusk bardziej ni z Gazet Wyborcz". Ale jak zbudowa taki skuteczny zdroworozsdkowy network, jeli ci rytualni ak torzy - elity ilud- tak wietnie si bawi swoj wzajemn nienawici? Nie chodzi o jakie zbyt rozbudowane dziaanie, ale o pewien wysiek nazywania i wspprac na poziomie jzyka. Uwiadamianie i przedstawianie rzeczywistoci w ka tegoriach, ktre politycy, a take inni wani uczestnicy ycia publicznego zwyczajnie zrozumiej. Nieraz bdzie to po prostu oznaczao konieczno nieustannego powtarza nia jakiej prostej tezy. Tyle e niemieszczcej si w rytualnym podziale, o ktrym pan mwi. Na przykad wystpujc tu po wyborach w programie Jana Pospieszalskiego, powtarzaam bez przerwy, e nie ma powrotu do III Rzeczypospolitej. Wic z jednej strony nie bagatelizujmy korupcji, a z drugiej nie mwmy o niej jak o wszechmocnym molochu. Porozmawiajmy o kwestiach technicznych, takich jak CBA, procedury jego dziaania, prawny kontekst, podlego polityczna... Trzeba samemu dziaa na emocje politykw, a jednoczenie nazywa po imieniu sytuacj, w ktrej - mwili ju o tym Pa we piewak czy Jacek Kurczewski po swoim dowiadczeniu dziaalnoci partyjnej polityka staje si szaiym workiem, do ktrego wrzuca si najrniejsze rzeczy, a czo wiek cakowicie si w tym gubi i zaczyna si postrzega wycznie w krzywym zwier ciadle mediw. Tymczasem, jeli te dwa obozy znajd lepszych literackich reprezentan tw ni ci, ktrzy nagradzaj Tuska i Kaczyskiego za udzia w konflikcie midzy elita mi i ludem, jeli to my bdziemy nagradza politykw w dyskursie publicznym za bar dziej racjonalne zachowania, to oni bd si uczy i moe nawet zaakceptuj lepszy jzyk w miejsce gorszego. Ja za kadym razem staram si sprowadzi problem, o kt rym mwi, na poziom kultury masowej. W mediach, choby to byo pismo typu Suk ces", zawsze wracam do tego, o czym aktualnie myl, bez wzgldu na temat rozmowy czy zadanego mi tekstu. I takie samplowanie przebija si. Na przykad moja zbitka midzyproceduralny liberalizm" dla opisania przyszoci UE. Kto sucha, kto znaj duje w internecie i to, o czym mwi, staje si moe nie standardem, ale punktem od niesienia, padziernik 2007

395

Spis treci
ROZDZIA i . GRANICE ZACHODU 9 Zachd przeciwko Zachodowi rozmawiaj Alain Besancon i Cezary Michalski 16 Europejczycy maj racj w teorii rozmawiaj Francis Fukuyama i Maciej Nowicki 23 Imperializm przyda si wiatu rozmawiaj Niall Ferguson i Jan Wrbel 29 Zmierzch i upadek Europy Niall Ferguson 35 Europejczycy s dumni ze swej woli niemocy rozmawiaj Andre Glucksmann i Maciej Nowicki 42 Czy Zachd pozostanie ironiczny? rozmawiaj Richard Rorty i Agata Bielik-Robson 47 Polska moe ocali Europ rozmawiaj Emmanuel Todd i Maciej Nowicki 54 Europa nie narodzia si w Auschwitz rozmawiaj Alain Finkielkraut i Maciej Nowicki 62 W co wierz Amerykanie rozmawiaj Harold Bloom i Agata Bielik-Robson 69 Czy Polacy odnajd szczcie rozmawiaj Peter Sloterdijk i Maciej Nowicki 77 Europa nigdy nie bya nowoczesna rozmawiaj Jacques Le Goffi Maciej Nowicki 85 Polska i nowe niemieckie mocarstwo Jan Rokita 92 Prawica chce zmian, lewica je blokuje rozmawiaj Marcel Gauchet i Maciej Nowicki

ROZDZIA 2. WOJNA ROZUMU I BOGA


103 Dlaczego liberalizm wymaga korekty rozmawiaj Michael Walzer, Agata Bielik-Robson i Cezary Michalski 113 Modernizacja jako wojna cywilizacji rozmawiaj Paul Berman, Agata Bielik-Robson i Cezary Michalski 122 Na skraju zagady rozmawiaj Rene Girard i Maciej Nowicki 130 mier Boga zniszczya polityk rozmawiaj Marcel Gauchet i Maciej Nowicki 137 Religia powrcia pod postaci wojny rozmawiaj John Gray i Jan Wrbel

146 Islam jest religi europejsk rozmawiaj Tariq Ramadan i Maciej Nowicki 154 Jeeli Boga nie maK wszystko jest zakazane rozmawiaj Slavoj Ziek i Maciej Nowicki 162 Czy liberalny kompromis zabija sumienie rozmawiaj Marek Jurek i Cezary Michalski 171 Socjalizm jest dobry dla mrwek rozmawiaj Edward O.Wilson i Maciej Nowicki ROZDZIA 3. KONIEC WIEKU IDEOLOGII 183 Wszystko, co state, wyparowao rozmawiaj Zygmunt Bauman, Robert Krasowski i Cezary Michalski 193 Polska droga do liberalizmu rozmawiaj Ireneusz Krzemiski i Cezary Michalski 204 Dlaczego nie lubi liberalizmu Ryszard Legutko 213 yjemy w czasach tyranii wsplnot rozmawiaj Amartya Sen i Maciej Nowicki 221 Koniec wieku ideologii Marcin Krl 226 Wojna kultur zastpia walk klas rozmawiaj Daniel Bell i Maciej Nowicki 233 Czy Polacy s dobrymi liberaami? rozmawiaj Guy Sorman, Donald Tusk i Maciej Nowicki ROZDZIA 4. ROSJA 245 Trwao pewnego zudzenia Andre Glucksmann 251 Nadchodzi epoka postdemokratyczna rozmawiaj Aleksander Zinowiew i Filip Memches 259 Rosjanie nie chc by ydami XXI wieku rozmawiaj Gleb Pawowski i Filip Memches 266 Suwerenna demokracja Ivan Krastew 271 Metamorfozy imperium Andrzej Nowak 280 Kto bdzie rzdzi Rosj po Putinie rozmawiaj Wadimir Bukowski, Gleb Pawowski, Wodzimierz Marciniak, Andrzej Nowak i Maciej Nowicki

ROZDZIA 5. Ill IIV RP


297 Gdzie jest wadza? Robert Krasowski 304 Kiedy naprawd umara Solidarno" rozmawiaj David Ost i Cezary Michalski 311 Nadszed czas szarpnicia cugli rozmawia Jan Rokita i Cezary Michalski 318 Modernizacja jest kulawa bez pastwa rozmawiaj Jarosaw Kaczyski i Cezary Michalski 325 Solidarno" i spoeczna pustka rozmawiaj Alain Touraine i Maciej Nowicki 332 jej Wysoko Sytuacja Rafa Matyja 337 Co zamiast wieszania rozmawiaj Ludwik Dorn i Cezary Michalski 346 Gosiewski zjada Geremka rozmawiaj Agnieszka Holland i Cezary Michalski 354 Kto wygra wojn o lustracj? rozmawiaj Alain Finkielkraut, Pawe piewak i Maciej Nowicki 363 Fanatycy oywiaj ducha wolnoci rozmawiaj Jadwiga Staniszkis i Robert Krasowski 373 Krytyka cynicznego antykomunizmu Cezary Michalski 378 Sd nad IV Rzeczypospolit rozmawiaj Zdzisaw Krasnodbski, Aleksander Smolar i Cezary Michalski 387 Prawda i fasz polskiej polityki rozmawiaj Jadwiga Staniszkis i Cezary Michalski

Europa" ukazujca si co sobot wraz z Dziennikiem" miaa od samego pocztku jeden podstawowy cel: przedstawi najwaniejsze spory dnia dzisiejszego. Z pierwszej rki, bez adnych porednikw, prezentujc stanowiska najbardziej skrajne, konfrontujc autorw, ktrym nigdy nie przyszoby na myl publikowanie na tych samych amach. I nie stajc po adnej stronie - nierzadko wbrew sobie. Udao nam si namwi do wsppracy niemal wszystkich najsynniejszych intelektualistw na wiecie - to dlatego Zygmunt Bauman nie mia adnych wtpliwoci, e Europa" jest najlepszym czasopismem w Europie. Pisz dla nas m.in. Fukuyama.Zizek, Kagan, Finkielkraut, Chomsky, Sorman, Sloterdijk, Sen, Gray, Johnson, Ferguson, Girard, Habermas, Le Goff, Glucksmann, Walzer.Todd, Ramadan.

Partnerzy medialni

lOPBl

empik
ISBN 978-83-7558-254-3

34 z

CENA:

You might also like