Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 1

Jean Jacques Rousseau NOWA HELOIZA List 1.

Do Julii (cz 1) Trzeba ucieka od Pani, czuj to dobrze: nie powinienem by tak zwleka, a raczej nie naleao nigdy poznawa Pani. Ale dzisiaj co pocz? Od czego zacz? Przyrzeka mi Pani przyja, nieche wic Pani wniknie w moj rozterk i da mi jak rad. Pani wie dobrze, i wszedem do Jej domu jedynie na yczenie szanownej matki Pani. Uwaaa, e mie kunszta, ktre jak j powiadomiono od dawna uprawiam, mog si przyda dla dopenienia edukacji najukochaszej crki w miejscowoci pozbawionej profesorw. [...] Widz tylko jeden sposb wydobycia si z obecnych trudnoci: niech mnie uratuje rka. ktra mnie pogrya, niech od Pani wyjdzie kara, jak wysza od niej wina, i niech mi Pani przynajmniej z litoci zabroni przystpu do siebie. Prosz pokaza ten list rodzicom, zamkn przede mn drzwi domu, wygna mnie w jakikolwiek sposb; od Pani wszystko znios sam nie mog dobrowolnie przed Pani uciec. [...] Niech Pani odwraca ode mnie swj sodki, ale mier mi nioscy wzrok; niech Pani chowa przed mym spojrzeniem swe rysy, wyraz twarzy, ramiona, rce, jasne wosy, gesty; niech Pani oszukuje zachann lekkomylno mych oczu; niech Pani zatrzyma w piersi czarujcy gos, ktrego nie mona sucha bez wzruszenia; niech Pani stanie si, o zgrozo, inn, ni jest, aby moje serce mogo wrci do rwnowagi. [...] List XXIV. Do Julii [...] Kiedy w rkach Twoich znalazy si Listy Heloizy i Abelarda1, pamitasz, co ci powiedziaem o tej ksice i o postpowaniu teologa. Zawsze al mi byo Heloizy; miaa serce stworzone do miowania; za to Abelard wydawa mi si stale ndznikiem godnym swego losu, nie wiedzcym, co to mio i cnota. Czy potpiwszy go, mam i w jego lady? Biada czowiekowi goszcemu moralno, ktrej sam nie chce przestrzega! Zalepiony a tak namitnoci, ponosi szybko kar obojtniejc dla uczu, ktrym powici wasny honor. Mio pozbawiona uczciwoci traci swj najwikszy powab; aby go naleycie oceni, trzeba sobie w nim upodoba i wywyszajc kochan osob samemu wznie si w gr. Odrzu myl o doskonaoci, a stracisz zapa; odrzu szacunek, a zniszczysz mio. Jake moe uszanowa nieszanujcego si mczyzn niewiasta? Jake on sam bdzie wielbi kobiet ulegajc podemu uwodzicielowi? W ten sposb bd sob nawzajem pogardza, mio przemieni si we wstydliwe spkowanie, zginie honor i nie odnajdzie si szczcie. [...] List XVIII. Od Julii (cz III) Poczuam wasne serce i za pierwszym twym sowem osdziam, e jestem zgubiona. Spostrzegam skrpowanie w Twoim zachowaniu, pochwalaam ten respekt i jeszcze Ci bardziej za to kochaam; [...] Chciaam Ci tak umili twj stan teraniejszy, eby obawa przed jego zmian zwikszya jeszcze Twoj powcigliwo. Wszystko to mnie zawiodo. [...] Daremnie udajc ozibo, trzymaam Ci z dala, gdymy byli we dwoje; sam ten przymus mnie zdradzi: napisae do mnie. Zamiast rzuci w ogie Twj pierwszy list albo go zanie matce, omieliam si go otworzy. To wanie byo moj win i reszta bya ju tylko nieuchronnym skutkiem. Chciaam sobie zakaza odpowiedzi na te nieszczsne listy, ktrych nie potrafiam nie czyta. To straszne pasowanie si ze sob nadweryo mi zdrowie. Ujrzaam przepa, w ktr miaam si rzuci. Zdjo mnie obrzydzenie do siebie samej, ale nie mogam si odway na odprawienie ci. Wpadam w jak rozpacz, wolaam wtedy, aby nie y, ni eby do mnie nie nalea. [...] Przeoya Ewa Rzadkowska

1 Listy Heloizy i Abelarda Pierre Abelard, wybitny filozof francuski (XI/XII w.). Majc lat 34, zakocha si w swojej uczennicy
Heloizie. Gdy zasza w ci, potajemnie pobrali si, za co Abelard zosta okrutnie okaleczony przez wuja Heloizy, kanonika katedry Notre Dam. Decydujc si na pokut, ostatnie lata ycia oboje spdzili w klasztorach, prowadzc wzruszajc korespondencj miosn. Ich trumny spoczy w klasztorze Parakleta, gdzie Heloiza bya przeorysz, a od 1811 r. znalazy miejsce we wsplnym grobie na cmentarzu Pere Lachaise w Paryu. Korespondencja redniowiecznych kochankw, wydana w 1675 r, popularna i tumaczona w XVIII w. w Europie.

You might also like