Professional Documents
Culture Documents
Nietzsche Jutrzenka
Nietzsche Jutrzenka
Cyfrowa reedycja modopolskiego wydania Dzie Fryderyka Nietzschego z zachowaniem paginacji i ukadu graficznego. Nietzsche Seminarium, d-Wrocaw 2010 Redakcja: Jakub Wroski, Tymoteusz Sowiski
http://nietzsche.org.pl/
Nietzsche Seminarium projekt zrzeszajcy polskich badaczy filozofii Fryderyka Nietzschego poprzez: powoany przez Cezarego Wodziskiego, Bogdana Banasiaka i Pawa Pienika cykl dorocznych konferencji filozoficznych. stron internetow nietzsche.org.pl. Na stronie: Bibliografia polskich odniesie do Nietzschego - do 1918 (Marta Kopij) - z lat 1919-1939 (Grzegorz Kowal) - z lat 1939-1989 (Jadwiga Sucharzewska) - po 1989 (Jakub Wroski) e-Mortkowicz - Cyfrowa reedycja modopolskiego wydania Dzie Fryderyka Nietzschego z zachowaniem paginacji i ukadu graficznego. Teksty archiwalne baza przedwojennych artykuw polskich na temat Nietzschego Wieci ze wiata Nietzschego: konferencje, seminaria, obronione prace Opatrzony komentarzem zestaw linkw ... i wiele innych
D Z I E A FRYD. N I E T Z S C H E G O
FRYDERYK
NIETZSCHE
W P R Z E K A D Z I E WACAWA BERENTA, KONRADA DRZEW I E C K I E G O , L E O P O L D A STAFFA I STANISAWA WYRZYKOWSKIEGO WYDA JAKB MORTKOWICZ.
JUTRZENKA
MYLI O PRZESDACH MORALNYCH PRZEOY
STANISAW
WYRZYKOWSKI
WARSZAWA
KRAKW M C M X I I
NAKAD
JAKBA
MORTKOWICZA
Wydanie
drugie.
PRZEDMOWA.
czowiek ma si
si w k s i c e
rozwanie, z agodn
z a w z i t o c i p o s u w a s i n a p r z d , nie o b j a w i a j c z b y tnio p r z y k r o c i , j a k a k a d e m u d u g i e m u n i e d o s t a t k o w i powietrza i wiata towarzyszy; i nawet zadowolonym monaby ciecha? I niepojtego, potem czeka: wienie, wam jego go nazwa snad przy jego ciemnej pracy. Nie z d a j e si, e j a k a w i a r a g o p r o w a d z i , k o i j a k a p o chce mie s w dug ciemno, co zagadkowego, j e g o brzask, wiedzc, co go j e g o w a s n e zba skrytego, wasny
milczenia,
g d y t a k d u g o j a k on, b y o
1
si k r e t e m , b y o s a m o t n y m
2 2. C z e g o s z u k a e m t a m w g b i , z a m i e r z a m istotnie w a m powiedzie, szej spnionej si moi cierpliwi przedmowie, pozgonnem, p r z y j a c i e l e w niniej mow pogrzebow: Niech do podobnego nie s p o t y k a si niebez i nie ktra m o g a acno sta najeona niebezpieczestwy.
3
S u m i e n i e , opinia, p i e k o ,
c z a s e m n a w e t policya nie p o z w a l a a i nie p o z w a l a na s w o b o d b a d a ; w o b e c morau, j a k w o b e c k a d e j innej powagi, wi: n i e p o w i n n o s i myle, tem mniej m by posusznym! Odkd wiat trzeba
istnieje, a d n a p o w a g a n i e o k a z a a j e s z c z e c h c i p o d d a si k r y t y c e ; j a k e w i c m o n a k r y t y k o w a m o ra, u c z y n i a myl go zagadnieniem, taka nie mora, by problematem: taka uj rk nie by nie j e s t - e myl
gdy powrciem i powrciem zbiegiem... w a m si n i e na wasnych nikogo: Nikt e bd zachca rodzaju drogach
szalestwa! L u b bodaj do podobnej samotnoci! G d y takie to ju drg wasnych przeznaczenie. ze wszystkiemi wrogociami przeciwnociami, te
krytycznych wszelkiego
tortury, r o z p o r z d z a polega na i na i
nie tylko
nie przyjdzie z p o m o c
postrachami: oczarowywania,
bezpieczestwo jego w jeszcze na waciwej mu jakowej umie sw umie zapala. przecign si zwrci Jednem stron, prze
pieczestwami,
w y s z y m stopniu
pogodami trzeba samemu walczy. Majc drog d l a s i e b i e m a si raz nich przykroci naley z o c z y w i c i e s w e g o r y c z e , nie owego dla siebie: i do przewiadczenie, nawet powodu
u d a j e m u si c z s t o k r y t y c z n
naprzykad
wypadki,
przyjaciele o d g a d n nie m o g , g d z i e si jest, d o k d si idzie, i n a w e t oni niekiedy p y t a j c z y on w o gle idzie? czy ma jeszcze drog? si w Jem si w w c z a s c z e g o , c z e g o nie k a d e m u p o d j s i w o l n o : zstpiem w gb, zaryem ziemi, poczem bada i r o z k o p y w a prastar u f n o , na ktrej my filozofowie od kilku tysicleci ni to na n i e z a w o d n y c h przywyklimy w pracy, acz budowa kady posadach, wali nie ustajc do mo budynek si d o t y c h c z a s
samemu
podobiestwo
skorpiona
z a t a p i a d o we w a s n e m ciele. M o r a z d a w i e n da w n a z n a si r w n i e n a w s z y s t k i c h d y a b e l s k i c h sztu kach przekonywania: ryby jak do jego nie posucha naprzykad dzi n a w e t n i e m a m w c y , kt si pomocy. naszych (Wystarczy anarchistw: Naostatek si bodaj ucieka
przemawiaj
z o w n a w e t siebie dobrymi i sprawiedliwymi.) Od kd na ziemi m w i mora arcymistrzem okazywa u w o d z e n i u i, co n a s filo waciw Cyrce
nasze z a u f a n i e
r a u . L e c z c z y wy mnie rozumiecie ?
zofw przedewszystkiem
3.
N a j g o r z e j z a s t a n a w i a n o si brem i zem: dotychczas nad do po wszystkie czasy bya to rzecz zbyt
pejscy budowali nadaremno? e to wszystko, co w ich najszczerszem rennius, grozi przewiadczeniu ruin uchodzio za aere peOh,
I*
albo j u w g r u z a c h l e y ?
4
j a k e f a s z y w jest odpowied, ktr dzi jeszcze ma si na odparcie tego pytania, gdy w s z y s c y zanie dbali zbadania podwalin, k r y t y k i c a k o w i t e g o r o z u m u o w a fatalna odpowied Kanta, ktremu my nowocze ni filozofowie nie zawdziczamy, zaiste, stalszego i niezawodniejszego ldu pod nogami! ( S p y t a j m y dodatkowo, c z y to nie byo nieco d z i w n e m d a od n a r z d z i a , b y k r y t y k o w a o w a s n s w z d a t n o i do skonao ? warto, w e t nieco brzmiaaby mujc by intelekt s a m poznawa Waciwa filozofowie, urokiem wasn sw odpowied nie w y j swe granice i swe moce ? niedorzecznem ? ) snad, i w s z y s c y pod budowali budow n i e b y o t o na justice et de la vertu) ( m o w a byo z 7 czerwca
5
1794).
Z drugiej za w sercu,
strony,
m a j c taki francuski f a n a t y z m poczyna sobie mniej po bardziej w takiem czyni to pastwa wiat, gruntowniej, niemieckie dla swego
niepodobna
francusku, bra r z e c z y gbiej, po n i e m i e c k u j e e l i s o w a znaczeniu Kant: ktrego wanie rozumu! by uy jeszcze si stworzy widzia nie miejsce mona, si
moralnego,
przyj
dowie do tego
potrzebowa gdyby
Wyraajc
inaczej; waniejszem
Kanta,
morau , i, mieli w a c i w i e
zmierzajc rzekomo ku pewnoci, ku prawdzie, majestatyczn moraln n a c e l u : jeeli si p o s u y m y powiedzeniem Kanta, ktry za ale i moe prac niecakiem uwaa reinen mu Kant si to, i jeszcze raz niewinnem s w e nie t a k w i e t n e , zasug grunt 257). zadanie i pooy Ach, de nie by
r z e c z y ze strony r o z u m u ! G d y w o b e c p r z y r o d y i historyi, prawie mimo staj mimo, wobec zasadniczej niemoralnoci uwierzy rody i historyi by Kant, jak z dawien d a w n a k a d y Niemiec, to, z pessymist; w mora dlatego, e go d o w o d z p r z y r o d a i historya, l e c z po i p r z y r o d a i h i s t o r y a , sprzecznoci. innego By w ustawicznej owo nim u zrozumie pessymisty, tak poc i
podwaliny pod o w e majestatyczne budowle moralne (Kritik der Vernunft II, to, raczej tych dla powiodo widzimy. p r z e c i w n i e ! j a k dzi
marzycielskich
naleaoby snad
nieodrodnym s y n e m s w e g o stulecia, ktre w w y s z y m stopniu od k a d e g o innego, z a s u g u j e na n a z w okresu marzycielstwa: na szczcie, by nim take w innem, cenniejszem znania). znaczeniu (naprzykad ze wzgldu na s p o r d a w k s e n s u a l i z m u , z a w a r t w j e g o t e o r y i po I jego zakazia s w y m j a d e m t a m o r a l n a ta rantela, R o u s s e a u , i on k r y na dnie d u s z y m y l mo r a l n e g o f a n a t y z m u , k t r e g o w y k o n a w c c z u si i uzna w a inny ucze Rousseau'a, de fonder sur la terre mianowicie Robespierre: de la sagesse, de la l'empire
wielkiego
poj, moe
by aska wra
Nic bowiem
nie w y w i e r a o
e n i a , n i c nie kusio j e j b a r d z i e j o d o w e g o n a j n i e bezpieczniejszego ze w s z y s t k i c h w n i o s k w , ktry dla kadego prawowitego L a t y n a jest grzechem przeciw
6
duchowi: ryi credo quia absurdum est: nim to prze dzi wsp prawdy duchowi sprze je
7
s m a k i e m zgodniejsze. Atoli nie ulega wtpliwoci, e i w nas odzywa i my u l e g a m y to mora, ktry si j e s z c z e j a k i e powiniene, surowemu jeszcze innem, prawu, i my syszymy, e jeszcze ostatni ktrym
p i e r w s z y w histojeszcze my
alici
czeni Niemcy, ze w s z e c h miar opnieni N i e m c y moliwo dopomogo Europ za o w e m synnem realno-dyalektycznem twierdzeniem Hegla, czno cznoci stemy ktre swoim niemieckiemu do z w y c i s t w a porusza ze sob : nawet nad
w yciu,
jestemy jeszcze
mianowicie,
w r a c a do tego, co jest dla nas p r z e y t e m i zbutwia em, do a d n e g o nie-do-wiary, c h o c i a b y si z w a o Bogiem, wnych cnot, ideaw: prawd, sprawiedliwoci, duszy jestemy mioci wrodzy czy b l i n i e g o : i nie b u d u j e m k a m l i w y c h m o s t w d o da i z gbi w s z y s t k i e m u temu, co chciaoby w n a s w i c h r z y poredniczy; wrodzy i wszelkiemu
pessymistami.
t e g o c z e s n e m u ro wrodzy wszelkim
4.
J e d n a k e s d y o w a r t o c i a c h l o g i c z n y c h nie s jeszcze najgbszymi i najgruntowniejszymi, do k t r y c h dzielno n a s z e g o podejrzenia sign m o e ; zaufanie do rozumu, na ktrem wano tych sdw j e d y n i e i w y c z n i e si z a s a d z a , zjawiskiem m o r a l n e m . . . swe szcze credo z e w swem Moe jest, jako zaufanie, p e s s y m i z m niemie mu r a z je jeli ta
dzajowi rwno
wiary
chrzeciastwa;
b i e n i a t e g o , w c o j u nie w i e r z y m y , g d y j e s t e m y artystami ; sowem, w r o d z y caemu f e m i n i z m o w i (lub, j e l i k t o w o l i , i d e a l i z m o w i ) e u r o p e j s k i e m u , k t r y wiekuicie mienia garnie do siebie i w a n i e dlatego w i e jako ludzie z tego su my si jeszcze my immoralici, pokrewiestwa kuicie o b n i a : jednake poczuwamy bezbonicy dzisiejsi do
cki bdzie m u s i a u c z y n i j e s z c z e k r o k ostatni ? M o e absurdum zestawi przyjdzie straszliwy nawet dlatego ona sposb? W i c
odwieczn
niemieck rzetelnoc i zbonoci, w p r a w d z i e li tylko j a k o jej n a j z a g a d k o w s i i ostatni wet do pewnego wykonawcy jej najwntrzniejszej z p o t o m k o w i e , ba na woli, pessymistyDo stopnia jako jej spadkobiercy, jako
c z n e j , j a k w s p o m n i a n o , woli, ktra nie l k a si prze c z y sobie samej, g d y p r z e c z y k o n y w a si w nas, jeeli samo-zagada chodzi morau. rozkosz! w a m o formu,
5.
A naostatek: p o c to, c z e m j e s t e m y , czego
powoli, gboko, ogldnie i przezornie przy drzwiach na ciaj otwartych, ta przenikliw myl, subtelnymi jeno doborowych czyta mnie czy do p a l c a m i i o c z y m a c z y t a u c z y . . . Moi cierpliwi przy jaciele, brze! ksika pragnie telnikw i filologw: u c z c i e si
c h c e m y i c z e g o n i e c h c e m y , m w i t a k g o n o i z ta k i m z a p a e m ? P a t r z m y na nie bardziej z daleka, bar dziej wiat z wysoka, rozumniej, by cay chodniej, wiat mwmy, nie jak midzy nami mwi wypada, tak pokryjomu, by cay nie dosysza, nas dosy Niniej sza! Przedewszystkiem i c w istocie rzeczy takie mwmy znaczy powoli... pi lub
s z a p r z e d m o w a j a w i si pno, T a k a ksika, przytem darmo wkocu a filolog byem jest zagadnienie ksika, moe pisa
ja i m o j a
filologiem, te
nauczycielem
przywykem snad
upodobania? , krel
p r z e d e w s z y s t k i e m j e d n e g o , b y s t a n a u b o c z u , b y nie l i c z y si z c z a s e m , by n a w y k oddane siga do cichoci i powol Sowa, li pracy, lento. ktra Alici niczego wanie noci , sztuka t o zotnicza i z n a w s t w o delikatnej i przezornej nie osignie, jeeli nie
dlatego jest potrzebniejsza dzi ni kiedykolwiek, wa nie dlatego c z a r u j e i najsilniej p o c i g a n a s ku sobie w tem stuleciu pracy, chc rzec: p o p i e c h u , nie p r z y z w o i t e g o i uznojonego popiechu, ktry ze wszystk i e m c h c i a b y p r d k o si z a a t w i , a w i c i z k a d star c z y n o w ksik: g d y czego naprdce, uczy czyta o n a nie z b y w a ni to znaczy dobrze,
KSIGA PIERWSZA.
I.
rze tego
dugo
przesikaj
staje si dlatego
uczucia
popada
sprzeczno
d z i e l i to l e p i e j
o d ktrejkolwiek innej
14
15 3.
Na w s z y s t k o pe e si bawi, olbrzymi przyjdzie wszech tego lecz e zakres czas. Czo Kuglarz co zdumiewa i jego p r z e c i w i e s t w o . To, jest wrcz odmiennem sztuczki kuglarza. G d y i to, c o d z i e j e s i prostej. Naodnas w nauce,
6.
rzeczy, bdu nie p r z y p u pozna bar
wiek, szcza,
oznaczajcy
wnikn
gboko w ich
istot:
dzo pno i snad nie c a k i e m j e s z c z e . T a k s a m o w s z y s t k o , c o istnieje, c z n e . Kiedy warto, jak bdzie obecnie uczyni to miao ma czowiek jota zalenem od morau i zarzuci wiatu na barki z n a c z e n i e e t y w jot t sam ju wiara w pe soca.
prost,
gdzie wszystko wy
4.
P r z e c i w k o Trzeba wiele n ze wiata, dliwoci, nas prawo! do W urojonej dysharmonii sfer. usu
faszywej ktrej
precz maj
g d y nie z g a d z a wszystkie
7.
poczucia do rzeczy przestrzeni. ludzkiego: najwyszem T e n rodzaj
wicej
szczcia midzy
urojone? To p e w n a ,
przestrzeni
s z c z c i e m i n a j g b s z e m n i e s z c z c i e m w y t w o r z y si
5.
Bdcie bujem ju wdziczni! ludzkoci lka jest si Wielkim dzikich rezulta zwierzt,
przestrzeni
si z a t e m c o r a z b a r
dziej pod w p y w e m w i e d z y : podobnie j a k j u n a u c z y l i m y si, i j e s z c z e u c z y m y s i o d niej, o d c z u w a z i e mi jako jako co maego, ba nawet system soneczny punkcik.
tem dotychczasowej
ustawicznie
16 8. T r a n s f i g u r a c y a . B e z r a d n i e c i e r p i c y , roz wichrzeni trzy marzyciele, na nadziemsko upojeni, oto stopnie, ktre R a f a e l podzieli ludzko. obecnie: na wa
bie, nie o d t r a d y c y i : w e w s z y s t k i c h p i e r w o t n y c h sta n a c h ludzkoci zy z n a c z y tyle, co przewidziany, tych stanw, ze nieobliczalny. widzimy: wzgldu byy jeeli na indywidualny, dalej miar c z y n u doko cho s w o b o d n y , s a m o w o l n y , n i e p r z y z w y c z a j o n y , nie Mierzc jakiego
nano n i e z rozkazu tradycyi, lecz z innych pobudek (naprzykad ciaby rzyy t poytek ktre osobisty), nawet to pobudki, niegdy stwo
n y m i n a w e t przez s w e g o s p r a w c tak o d c z u w a n y m 9. Pojcie W porwnaniu nieobyczajnej: so do tego si obyczajnoci ze sposobem obyczaju. bywa: gdy tradycyi. co C o t o j e s t t r a d y c y a ? W y s z a p o w a g a , kt lecz e przykazuje.
ludzkoci, yjem my, ludzie tegoczeni w epoce nader potga stopnia, zupenie. obyczaju i zda ba, z a u c z u c i e o b y c z a j n o c i w y s u b t e l n i o s i i w z n i o si niemal, j a k g d y b y dla nas, ktrzymy z a s a d n i c z e na po ulotnio pno Dlatego
uczucia, t r w o g i w o g l e ? Jest to o b a w a przed w y s z y m i n t e l e k t e m , k t r y r o z k a z e m si o d z y w a , p r z e d j a k nie o k r e l o n , n i e p o j t m o c , p r z e d c z e m w i c e j n i osobistem, wanie i jest to lk z a b o b o n n y . pielgnowanie zdrowia, roli, w o j n a , Cae wycho maestwo, sztuka
na wiat przyszli,
pogldy
wstanie morau s r z e c z trudn, a g d y mimo w s z y s t k o je zdobdziemy, w i z n s p o t w a r z a si z d a j ! zasad gwn: nem dzaj; dzi (a wic n a m w u s t a c h i w y r a z i si W e m y naprzykad obyczajno wicej!), jak chociaby posusze sposb po mniej zaley jest nieobynie daj: g d y b r z m i z a rubasznie! L u b o b y c z a j n o n i e j e s t n i c z e m in w z g l d u n a i c h ro
lecznicza, u p r a w a
milczenie i mwienie,
o b c o w a n i e ze sob i z b o g a m i n a l e a y pierwotnie do zakresu obyczajnoci: przepisw, czajem, zosta to szliwe, nie d o m a g a a si, b y p r z e s t r z e g a n o przytem o s o b i e jako mylc
niczem
o jednostce. T a k w i c pierwotnie w s z y s t k o byo obykto z a chcia stan musia p o n a d nim, t e n m u s i a i rodzajem tworzy, pboga: stra najcz prawodawc i lekarzem obyczaje ten, na
jest t o t r a d y c y j n y niema; im
stpowania i oceniania. W r z e c z a c h , ktremi nie rz obyczajnoci wolny ycie od tradycyi, Czowiek tem te zakres obyczajnoci
znaczy,
niejszym?
mniejszy.
jest czowiekiem
ciej w y p e n i a :
w s z d z i e i w k a d e m o k a m g n i e n i u do niego si p o c z u w a ,
DZIEA NIETZSCHEGO T. VII.
18
ustawicznie w i c wynajduje sposobnoci, by przykaza n i e w y p e n i . N a s t p n i e ten, k t o n a w e t w n a j t r u d niejszych wypenia je warunkach. Najobyczajniejszym j e s t ten, k t o n a j w i c e j o b y c z a j o w i o f i a r o w y w a: wszake jest najwiksz atoli ofiar? Zalenie ktra co od odpo dzieli mo o d mo Nie ktry na wypenia
19 o w a nadnaturalna ka, ktrej p r z e j a w y i granice tak trudno poj, ktr uzasadnia si z t a k z a b o b o n n trwog. Gmina moe jednostk zmusi, by wynagrodzia innej j e d n o s t c e l u b g m i n i e n a j b e z p o r e d n i e j s z e s z k o d y , s p o w o d o w a n e jej c z y n e m , moe te w y w r z e na jed n o s t c e c o g d y b y z e m s t z a to, i p r z e z ni, w r z e k o m e m c z y n u jej nastpstwie, z a l e g y nad g m i n g n i e w u boego gromy i n a w a n i c e , alici odczuwa win jednostki przedewszystkiem jej kar z a s w kar : czaje, s moliwe. Kady sposb jako s w win i u w a a snad rozluniy si oby postpek, kady
n a j t r u d n i e j s z e g o da
wypeniania.
obyczajnoci obyczaju!
s k a r si w d u s z y w s z y s c y , skoro c z y n y takie indywidualny mylenia duchy dlatego, budzi groz; wprost wycierpie
Wymaga
stwa, lecz by obyczaj, by tradycya miaa sposobno wbrew wszystkim indywidualnym jednostka winna si ofia Ci obyczajno obyczaju. wzgldom i zachciankom: tak nakazuje
okreli niepodobna, co wanie niezwyklejsze, w y b o pierwotniejsze toku historyi niebezpieczne, Pod musiay i uchodziy z a w s z e s a m e do w i n y obyczajnoci
ba nawet
Sokratesa,
poczuway.
w y c h o w a n i pod ich w p y w e m :
p o d a j oni n o w d r o g r d n a j y w s z e g o n i e z a d o w o l e n i a w s z y s t k i c h przedstawicieli o b y c z a j n o c i oby czaju, zrywaj, wemu jako nieobyczajni, zymi. z gmin i s, w najgbszem rozumieniu, Rzymianinowi ktry c i a n i n , dzie, czenie Tak s a m o cnotli chrze o swe dba noci i zmysu 10. Stosunek wzajemny! zmysu wzrostu zmysu dziedziny spraw przyczynowoci gdy obyczaj-
starego
pokroju kady si
obyczajnoci:
i kara za
z koniecznych s k u t k w i potrafimy p o m y l e je
2*
spada przedewszystkiem
sobie n i e z a l e n i e o d w s z y s t k i c h p r z y p a d k w , o d w s z e l -
20 k i e g o p r z y g o d n e g o post hoc, t y l e k r o o b a l a m y m n s t w o fantastycznych wiat rzeczywisty wiata czstka chce j przyczynowoci, o wiele w ktre wierzono dotychczas jako fantastycznego w podstawy o b y c z a j w , mniejszy od ze wiata Skutek nym jako 12. dodatek. nie Ongi tylekro znika c z e si dzieje: o b a d w a s
21 najniebezpieczniej
s z e m i umiejtnociami pozornemi.
jest bowiem
wierzono,
dodatkiem mianowicie
zamt!
musiano z a b i e g a z osobna, cakiem innymi sposobami i praktykami! 11. Mora Nad moraem, nieustannie za i skutku, przykadami winy ludowy kady: i i lecznictwo ludowe. pracuje W d z a j u i zacni, wiat! nia sprawie
panujcym
w jakiej gminie,
13.
nowego w y c h o w a n i a wy ro
najliczniejsi kary,
n a utarty s t o s u n e k dochodz
Dopomcie, zielska! i
moni e obar
e j e s t n a j z u p e n i e j u z a s a d n i o n y i u m a c n i a j s i w s w e j wierze: niektrzy robi i skutkami, tudzie najnieliczniejsi rwni rodzaju w na t y c h punktach swej gorsz spostrzeenia si tem i snuj z nich wiar. Atoli czy prawida i wnioski: o w e m i naruszaj wszyscy s sobie n i e n a u k o w y m chodzi o przykady, jakiego pra
wytpi pojcie kary, ktre z a c h w a c i o c a y gorszego to okropne Niedo, nastpstwa naszego sposobu postpowa nierozumne pojmowa
czono niem
p r z y c z y n i s k u t e k j a k o p r z y c z y n i k a r ! l e c z po s u n i t o si j e s z c z e d a l e j i , z p o m o c t e g o p r z e k l t e g o i n t e r p r e t o w a n i a p o j c i a k a r y , p r z y p r a w i o n o o u t r a t nie winnoci ca czyst przypadkowo zjawisk. Ba, zapa mitano si w s w e m s z a l e s t w i e nawet istnienie do t e g o stopnia, i jako kar, rozkazano kiego cw odczuwa
najzupeniej
surowym,
spostrzeenia lub zgorszenia, c z y te o udowodnienie, stwierdzenie, lub obalenie wida, z a w s z e wszelkiego bezwartociowy materya
i b e z w a r t o c i o w a forma, podobnie jak materya i forma lecznictwa ludowego. Lecznictwo ludowe i m o r a l u d o w y z o s t a j ze s o b w z w i z k u i nie n a leaoby ich tak rozmaicie ocenia, jak to w c i jesz
22
23 p o s p o l i t y m l u d z i o m , k t r z y n i e o d p a r t e m u u l e g a j c po 14. Znaczenie obdu w dziejach moral pdowi, czajnoci pragnli skruszy i nowe nada jarzmo prawa, tej l u b o w e j o b y o ile nie byli
i s t o t n i e
obkanymi,
n o c i . Jeeli mimo tego gminne jce dzie ludzkoci dzisiejszy przez (my
nego, j a k popa w obd lub o b k a n y c h u d a w a a s t o s u j e si t o do n o w a t o r w twrca pomocy dzinach, nie tylko w zakresie u s t a w p o l i t y c z n y c h i ka paskich: nawet sia si uciec do godniejsze epoki poetyckiego obdu. poetom (Odtd take a prerogatywy
jeeli,
przyznaway
powiadam, kiekoway mimo to w c i n o w e i odrbne m y l i , o c e n y i p o p d y , to w z o w r o g i c h d z i a o si to warunkach: torowanie nowych drg myli, amanie u w i c o n y c h zabobonw i z w y c z a j w jest niemal w s z dzie dzieem obdu. Rozumiecie, dlaczego musia to b y o b d ? C o w r u c h u i g o s i e t a k o k r o p n e g o i nie obliczalnego j a k demoniczne w y b r y k i atmosfery i mo rza, godnego przeto rwnej uwagi i grozy ? Co, co miao tak widoczne oznaki zupenej niedobrowolnoci
obdu, ktremi n a p r z y k a d p o s u y si Solon, c h c c skoni A t e c z y k w do o d z y s k a n i a obdu udawa? si niemal S a l a m i n y . ) Jak z o s t a o b k a n y m , g d y s i n i m n i e j e s t i nie m i e s i nad t okropn myl zastanawiali wybitniejsi ludzie cywilizacyj tajemna wi wszyscy
nauka o rodkach i wskazaniach dyetetycznych, oraz ba nawet toci takich r o z m y l a i zamiarw. Przepisy, jak zosta u Indyan znachorem, u chrzecian witym, u Grenlandczykw w istocie c z y k w p a j e ' m , s redniowiecznych u Brazylijniedorzeczne angekok'iem, te same:
jak d r g a w k i i piana na ustach epileptyka, w i c zdao si c z y n i z o b k a c a m a s k i t r b j a k i e g o b s t w a ? Co, co samego nowej pawao ju zniewalao nikiem ? jakoby mieszk blisi wyrzutami go, by m y l i p r z e d s t a w i c i e l a nie n a sumienia, si lecz czci i groz, i mczen do
p o s t y , n i e u s t a n n a p o w c i g l i w o p c i o w a , p o b y t w pu styni, w s t p o w a n i e na g r y lub na supy, c z y w r e s z cie przesiadywanie na sdziwej nad jeziorem, z myl g r y w ekstazie niepotrzebniejszych Posucha bym takich i nieadzie mk wierzbie, pochylonej co m o e po K t od duchowym. jedynie o tem,
byli
w a y si z a j r z e w p u s t k o w i e najboleniejszych i najduchowych, w k t r y c h ni szczeli po wszystkie c z a s y snad najpodniejsi ludzie! westchnie t y c h s a m o t n y c h i roz Dajcie drgawki d a r t y c h dusz: Ach, zelijcie obd, b o g o w i e ! Obd, uwierzy wreszcie w siebie!
istnieje te ziarno
kiego, j a k p o w i a d a n o sobie szeptem. L u b r a c z e j : j a k w y r a a n o s i dobitnie. N a j w i k s z e d o b r a z e s a o b d na Grecy, owiadczy Plato w r a z z ca staroytn ludzkoci. P o s t p m y o krok dalej: w s z y s t k i m t y m nie-
24 i szay, nage telny, uwierz jelim ciemnoci i olnienia, zatrwcie zi obarcza za nie cierpieniem kogo innego,
25 wy-
b e m i a r e m , j a k i e g o nie d o z n a j e s z c z e a d e n mier z g i e k i e m i p o j a w i e n i e m si w i d z i a d e , s p r a w w siebie! Targa mn od zwtpienie, prawa, zabiem cie, b y m w y , skomla i peza jak z w i e r z : lecz niech p r a w o , p r a w o p r z e r a a mnie g d y b y trup c z o w i e c z y ; nie w a r t w i c e j tego to jestem n a j n i k c z e m n i e j s z y m ze w s z y s t k i c h ludzi. o d w a s ? D o w i e d c i e mi, wiedzie mi tego. I, czsto dopinaa dowodem na korzy celu: w Skd-e po
r z e k a si t e j p o c i e c h y , g d y p o s i a d a i n n .
chodzi ten n o w y duch, ktry jest we mnie, jeeli nie e m w a s z ; j e n o o b d do nazbyt czasach, kiedy rzekomym niestety, a r l i w o ta a chrzeciastwa
k i c h l u d w s p o t y k a si p e w i e n rodzaj o b y c z a j u , k t r y li tylko obyczaj zdaje liwe i w istocie niewolno wgli a si m i e n a c e l u : s t o u c i zbyteczne przepisy noa, i (jak n a niewolno elaza inaczej!), oraz rzeczy
p r z y k a d u K a m c z a d a l w , i do o s k r o b y w a n i a niegu z butw dotyka w ogie nigdy uywa i temu, kto noem, mier niewolno ka
bya najwik
istniay w Jerozoli
mie wielkie domy o b k a n y c h dla w y k o l e j o n y c h wi dla tych, ktrzy oddali w z a m i a n s w e ostatnie z i a r n k o soli.
postpi
na potwierdzenie wielkiej
15. Najdawniejsze si. sposoby pocieszania n i e d o l i c z y nie Dobra t r y w a l i si i nierwne i za 17. przyroda. Najpierw dopa
P i e r w s z y stopie: W kadej
p o w o d z e n i u w i d z i c z o w i e k c o , z a c o w s w e m mniemaniu winien obarczy cierpieniem kogo innego, jeszcze czstk stopie: swej mocy, i to go pociesza. niedoli p r z y tej s p o s o b n o c i u w i a d a m i a o n s o b i e n i e p o s t r a d a n Wtry W kadej czy niepowodzeniu widzi czaru rzeczy t
d z i e l i siebie i s w e p o d o b i e s t w a , m i a n o w i c i e s w e z e burzach, drapienych zwierztach, drzewach i zioach: w w c z a s odkryli z p r z y r o d . Pniej nastaa epoka, g d y z n w w y o d r b n i o n o si o d p r z y r o d y , s e a u ' a : p r z e s y c a n o si w z a j e m epoka Rous s o b d o t e g o stopnia,
c z o w i e k kar, to z n a c z y zmazanie w i n y oraz rodek d o o t r z n i c i a s i z e zoliwego wistej c z y domniemanej krzywdy. k o r z y , j a k daje nieszczcie, Spostrzegszy
niema ju powodu
20
27 d u s z y niegodnem: ale askawie, g d y bawi ich to i uspasabia pogodnie: wezbraniem pojcia cnota okrutnik lubuje si bowiem najwyszem sb w skad z 18. Mora dobrowolnego rd wojennych dla c i e r p i e n i a . Co ktrego y drobnych, za niesnasek gminy statku, uczucia mocy. czstego jeszcze W t e n spo czowieka biczowania naciskiem, czy
wchodzi
cierpienia, niedo
czy panowania
nad sob,
te podania osobistego szczcia, lecz j a k o cnota, ktra zjednywa gminie w z g l d y z y c h b o g w i g d y b y nieustajca ofiara p r z e b a g a l n a d y m i z otarza w niebo. W s z y s c y d u c h o w i w o d z o w i e l u d w , w s z y s c y ci, kt r y m p o w i o d o si w z r u s z y n i e c o c i k i y z n y n a m u ich obyczajw, by w z b u d z i obdu take by w z b u d z i w siebie! wiar za w pierw prcz s z y m rzdzie i przedewszystkiem, jak to z w y k l e b y w a , wiar potrzebowali katuszy. Im dobrowolnych nowszymi
podejrzliwych,
w s z e g o gotowych, niedostatkiem i obyczajnoci zahar Rozkosz okruciestwa: bnie j a k p o m y s o w o i nienasycono w okruciestwie z a l i c z a si w t y c h Czyny okrutnika w a r u n k a c h do c n t takiej napawaj otuch gmin, pozwalaj
udrczany wasnem
jej niekiedy zrzuci pospne brzemi nieustannej prze zornoci i trwogi. O k r u c i e s t w o n a l e y do najdawniej szych si rozrywek godowych ludzkoci. W nastpstwie sposb katuszy. w y t w a r z a si m n i e m a n i e , i b o g o w i e r w n i e w e s e l i r a d u j na w i d o k okruciestwa, iw ten cierpienia, wasnowolnej u c i e r a si p r z e k o n a n i e o w a r t o c i i z b a w i e n n o c i d obrowolnego czaju Z w o l n a to przekonanie nabiera w gminie drog zwy znaczenia praktycznego: wszelka wygrowana po pomylno budzi odtd z d w o j o n nieufno, wszyst
sumienia, tem okrutniej pastwili si nad w a s n e m cia dzami, g d y b y widokiem s w e j mki chcieli w y n a g r o d z i bs t w o , o i l e b y si u c z u o o b r a o n e m z w a l c z a n i e m i za niedbywaniem gdybymy z w y c z a j w tudzie nowemi deniami. zudzeniu, od jak wolni takiej logiki Nie p o d d a w a j m y si p r z e d w c z e s n e m u byli ju cakiem uczucia! Niechaj pytaj
o t o s i e b i e n a j s z c z y t n i e j bo
haterskie dusze. K a d y najdrobniejszy krok c z y to na polu wolnego mylenia, c z y te indywidualnie ukszta towanego ycia wemi ruch, n a p r z d , nie! okupywano mkami: z dawien d a w n a duchonie tylko p o s u w a n i e si i cielesnemi
w i a d a si s o b i e : s n a d n a s z e s z c z c i e c i g a j b o g o w i e s w nieask, z a na niedol n a s z patrz aska wie, adn czucie jest miar ze wspczuciem! pogardliwem, G d y wsp straszliwej czem silnej,
p r z e d e w s z y s t k i e m s a m o p o s u w a n i e si, s z u k a j c y c h cie
e k i z a k a d a j c y c h w g y t y s i c l e c i , w y m a g a y nie-
29 co jest r z e k o m o s z k o d l i w e m a co p o y t e c z n e m , ale uczucie dotyczy wzgldem o b y c z a j u (obyczajno) nie j a k o takich, lecz staro owych dowiadcze
z g o a si nie m y l i , g d y si m w i o d z i e j a c h w i a t a , miesznie nawet okruchu ludzkiego zreszt w t y c h tak z w a n y c h dziejach wiata, wywoanym ostatniemi ktrzy nowociami, poru
dawnoci, witoci, nietykalnoci obyczaju. I dlatego t o u c z u c i e nie d o p u s z c z a , b y t w o r z o n o n o w e d o w i a d czenia i poprawiano o b y c z a j e : to znaczy, obyczajno przeciwdziaa czajw: powstawaniu nowych i lepszych oby czyli ogupia.
niema waciwie waniejszego tematu od praodwiecztragedyi mczennikw, ludzkiego rozumu chcieli s z y b a g n o . N i c z e g o nie o k u p i o n o d r o e j oraz uczucia nowicego obecnie dum nasz. o d odro
s w o b o d y , sta
Atoli ta d u m a jest obyczaju, 20. Wolny wolnych doczniej jak od twrcw czyn wolnych i wolna myl. Sprawcy pooeniu cierpi wi ktra cierpie cnot po dza za obd gdy i
p r z y c z y n , dla ktrej obecnie omal niepodobna w c z u si w te n i e s k o c z o n e epoki poprzedzajce ciw nie i ustalia byo dzieje r o z s t r z y g a j c charakter cnot, zaparcie za obyczajnoci wiata, a stanowice w a gdy obuda
prahistory, cnot,
ludzkoci: si
okruciestwo
rozumu cnot;
uchodzia
niebezpieczestwo, za
c z y n w n i w s k u t e k na
s t p s t w m y l i . J e e l i w s z a k e si z w a y , e t a k j e d n i drudzy szukaj zaspokojenia, oraz e dla twr c w w o l n y c h myli t e m zaspokojeniem jest ju prze mylenie i w y p o w i e d z e n i e r z e c z y niedozwolonych, to ze wzgldu na motywy adnej niema rnicy: ze w z g l d u n a n a s t p s t w a w y n i k p r z e d s t a w i a si n a w e t n i e k o r z y s t n i e d l a t w r c w w o l n e j m y l i , o ile s i n i e sdzi sem na podstawie wiata. tych, Kady, jednake najbliszej Niejedn i najnamacalniejszej ju ich obelg, zbroo c z y w i s t o c i to z n a c z y : o ile si n i e i d z i e za g o caego na odwoano zwie si rzucon ktrzy zaklcie jakiego obyczaju kto z istniejce czasem, prawo obyczajowe z e g o czo pogodzono si
za bosko, zmiana za co nieobyczajnego i brzemien wszystko charale ulego zmianie, kter ludzkoci ? piej siebie! e musia zatem zmieni si
Oh, wy z n a w c y ludzi,
poznajcie
c z y n e m , naog
e p r a w o t o w s k r z e s i si nie d a , n a s t p o -
30 w a a z w o l n a z m i a n a o k r e l e n i a ; d z i e j e m w i nie mal wycznie o tych zych na ludziach, dobrych! ktrych pniej przemianowano
31
(mianowicie Sokratesa i Platona): a c z przeczy mu oczy wisto wszystkich dowiadcze i wszystkich czasw. Najniezawodniejsza wiedza si d o c z y n u ni sprawnoci ktre musi czy w i a r a nie m o e d a nie m o e z a do czynu,
stpi w i c z e n i a o w e g o subtelnego, i w i e l o c z s t k o w e g o mechanizmu, 21. Wypenianie przykaza. Gdy po poprzedzi przemian wyo braenia w czyn. Najpierw i przedewszyskiem dziea! To znaczy wiczenie, wiczenie, wiczenie! Potrzebna do czynu wiara pojawi si sama, bdcie tego pewni!
mimo przestrzegania jakiego przepisu moralnego, w y nik p r z e d s t a w i a si i n a c z e j , a n i e l i p r z e k o n a n o i o c z e kiwano, zawsze jedna a czowiekowi i obyczajnemu nie obiecane jeszcze bolejca wy s z c z c i e , l e c z t r o s k a i n i e d o l a d o s t a j si w u d z i a l e , cnotliwym bojaliwym pozostaje
wymwka:
snad
U c z u c i e bezsilnoci
czstszem
peni dobrze niepodobna, jestemy z natury grzeszni, moralnoci te prawa niezdolni, zatem i powodzenia. od nas lepszym mamy
i s i l n i e j s z e m , a n i e l i b y b y p o w i n n o ; p o c h o d z i t o std, i przez cae tysiclecia u t r z y m y w a o si przekonanie, jakoby kie kim: mogy przedmioty rwnie i byo szkodzi trzeba (przyroda, yy i narzdzia, wszela dusz, zatem ludz zamiarom mienie) posiaday si si p r z e d
Moralne istotom.
przepisy
i obietnice
sprzeciwia ochrania
rzeczami tak
samo, jak przed ludmi i zwierztami, przeto ucieka s i d o p r z e m o c y , g w a t u , p o c h l e b s t w a , u k a d w , ofiar, i 22. C z y n y tyzmu wci i wiara. Krzewiciele protestan zasa tu jest pocztek m n s t w a zabobonnych z w y c z a j w , nader znacznej, moe przewaajcej, czci caej i nieuytecznej t o znaczy dotychczas Poniewa
a mimo to z m a r n o w a n e j
jeszcze
trwaj
w nastpujcym
przez ludzi d o k o n y w a n e j d z i a a l n o c i !
dniczym bdzie: i o w s z y s t k i e m stanowi w i a r a i e c z y n y nieodzownie z wiary stanowczo nieprawd, w y n i k n musz. Jest to tak zwodniczo, e lecz brzmi
d u g o i tak czsto i niemal bezustannie, doszo u c z u c i e m o c y d o takiej s u b t e l n o c i , i obecnie m o e way je czowiek najczulsz zotnicz w a g . Stao
32
si ono najsilniejszym jego popdem; rodki, ktre co takiego, dziwoci co bdzie wiadczyo wynaleziono, dzieje by uczucie to posi, stanowi niemal przepisu.
33
pozornie o praw
kultury.
25. 24. Obyczaj Dowd wartoci pieczenie wiedziany osiga, Inaczej j a k i e g o przepisu, p r z e p i s u . naprzykad si lub Naog strona obyczaju, jakiego przepisu na g o si nie moralnymi: i p i k n o . Jest j e d n a ktrej przemilcze dodatnia nie m o n a ; kto
o d d a si m u o d s a m e g o p o c z t k u n a j z u p e n i e j i z c a e g o s e r c a , u t e g o n a r z d y z a c z e p n e i o d p o r n e za rwno owych cielesne jak duchowe zanikaj: oraz odpowiadajcego to znaczy, im usposo Dlatego i s t a j e si o n c o r a z p i k n i e j s z y m ! B o w i e m w i c z e n i e narzdw bienia p o d t r z y m u j e b r z y d o t i j p o w i k s z a . miczka zatem p a w i a n a jest najpikniejsza. do czowieka tej
o c z y w i c i e , o ile d o k a d n i e dzieje
przepisami
gdy wanie
i c h r e z u l t a t y albo n i e d a j s i z b a d a , P r z e p i s y t e pole nader maej na podstawie naukowej wartoci, rezultatw: je dzikoci wszelkiej by przyj
r z e c z j a k z a u d o w o d n i o n , o n g i w a r t o ja przepisu o b y c z a j o w e g o s t w i e r d z a n o w ten s a m s p o s b , j a k o b e c n i e s t w i e r d z a si w a r t o k a d e g o in n e g o p r z e p i s u : p o w o y w a n i e m si n a w y n i k . P r z e p i s , zobowizujcy mieszkacw Alaszki: nie r z u c a j k o c i z w i e r z c y c h w o g i e i nie d a w a j i c h p s o m , u z a s a d n i a si, j a k n a s t p u j e : z r b to, a nie b d z i e s z m i a szczcia na owach. Alici prawie z a w s z e w tem c z y o w e m z n a c z e n i u n i e m a s i s z c z c i a n a o w a c h ; nie a t w jest r z e c z w a r t o c i tego przepisu takim sposo b e m z a p r z e c z y , z w a s z c z a j e e l i k a r a nie s p a d a n a j e d n o s t k l e c z n a g m i n ; o w s z e m , z a w s z e z d a r z y si Zwierzta i w wytwornem wszelkiej zwracania swych szanie na 26. m o r a . Praktyki, jak pretensyonalnoci, uwagi, siebie te wymagane unikanie zarwno rwne umniej wszelkiego
staranne
miesznoci,
powciganie w karbach,
cnt
gwatowniejszych
poda,
usposobienie,
trzymanie
siebie, w s z y s t k i e
cechy
towarzyskiego
34
i dopiero w tej gbi d o s t r z e g a si u k r y t e cele o w y c h uprzejmych kn i Dlatego zarzdze: ucz z chce oraz si nich si w t e n uatwi panowania naprzykad sposb unizdobycz. nad sob przystoso przeladowcw zwierzta niektre sobie
35
i t a k s a m o z e z b l i a n i a si n i e k t r y c h r o d z a j w z w i e r z t u m i e si d o m y l i z a m i a r w p o k o j o w y c h i p o j e d n a w c z y c h . Pocztki sprawiedliwoci jakote roztrop noci, umiarkowania, dzielnoci, s o w e m to w s z y s t k o , c o okrelamy mianem c n t s o k r a t y c z n y c h , jest pochodzenia z w i e r z c e g o : ktre ucz, jak proste nastpstwo o w y c h popdw, szuka poywienia
udawania;
do barwy i
funkcyi chromatycznej), udaj mier lub przy b a r w y jakiego innego zwierzcia plech ukrywa i grzybw (waciwo, mimicry). pojokrelaj sowem si pod stanw, lici,
i unika nieprzyjaci. Jeeli z a z w a y m y , e i naj w y e j r o z w i n i t y c z o w i e k d w i g n si i w y s u b t e l n i j e n o w s p o s o b i e s w e g o o d y w i a n i a si t u d z i e w p o j m o w a n i u tego, zwierzt. co jest dla nieprzyjazne, to chyba od bdzie wolno cae zjawisko moralne w y p r o w a d z i
angielscy
jednostka si do
oglnem
c i e m c z o w i e c z e s t w a c z y s p o e c z e s t w a lub przystomonarchw, stronnictw, do sposoby epoki i otoczenia: wykaza, z niemniejsz atwoci misterne
i wszystkie
u d a w a n i a szczcia, mioci, wdzicznoci, potgi m a j podobiestwa u zwierzt. rzeczy by jest take ofiar w zmysem zudze, bd, czowiek Zmys prawdy, ktry ponie podWarto wiary t n o c i . Instytucya w istocie chcemy bezpieczestwa, nie c h c e m y 27. w nadludzkie nami
s i e b i e sa
maestwa
podtrzymuje upar
wprowada
cie w i a r , i mio, a c z jest namitnoci, posiada je dnake wasno dugiego trwania, ba n a w e t e du gotrwa, przez cae ycie niesabnc mio m o n a u w a a z a p r a w i d o . D z i k i tej w y t r w a e j s z l a c h e t n e j wierze, ktra bardzo czsto, niemal z z a s a d y z a w o d z i i jest p r z e t o pia fraus, podniesiono m i o na w y s z y szczebel wyszlachetnienia. W s z y s t k i e instytucye, ktre w b r e w s a m e j i s t o c i e n a m i t n o c i p r z y z n a j j a k i e j na mitnoci wiar w jej t r w a o jakote odpowiestworzyy n o w y i w y s z y jej ktry takiej namitnoci odtd d n i a l n o tej trwaoci,
s z e p t w w a s n y c h n a m i t n o c i , p o k o n y w a m y si i m a m y si p r z d sob si z w i e r z wanie na bacznoci; jak r o z w i j a si wszystkiem tem rzdzi pano ze zmysu rzeczywisto innych zwierzt, spogl sto swych podobnie czowiek, i u niego
ci (z roztropnoci). O b s e r w u j e ono r w n i e wraenia, wywierane da pie na siebie n a u m y s y u c z y si p a t r z e siebie na siebie z ich stanowiska, Zwierz zapoznaje tego ocenia ruchy
wrogw pewnego
stopie: za czowiek,
ciami i stosownie
postpuje:
zaprzestaje
37
t a k i e g o p o r z d k u , o ile s t a w a si l u b s t a j e na rzdziem w rku dzi! Wywoujemy dowody wszystkie przeciwne! p r z e b i e g y c h i d n y c h w a d z y lu nastrj! i pokona mona nim zastpi argumenty wszystkie
P r z y p o m n i j m y sobie
obyczaje
ktre z ognistego p o r y w u chwili stworzyy wieczyst, wierno, z zapdw g n i e w u wieczn zemst, ze zwt pienia t r w a y smutek, z na wiatr nego sowa wiekuiste r z u c o n e g o , przelot W nastpstwie lecz te za n o w e n a dzobowizanie. razem
t a k i e g o p r z e i s t o c z e n i a w i e l e o b u d y i k a m s t w a poja w i a o si z a k a d y m ludzkie, dwigajce na wiecie: powstawao pojcie. k a d y m r a z e m i za t c e n 29. K o m e d y a n c i cnoty i komedyanci c h u . rd ludzi staroytnych, takich, to snad Kady ktrzy g r a l i grzeswej
czowieka
synnych ze przed
c n o t y , b y o , j a k si z d a j e , w i e l u , n a w e t b a r d z o w i e l u 28. Nastrj czyn ochoczej jeszcze przyjta czyn, towo kady, sb: gdy jako argument. Co jest przy komedy s o b : temu. z w a s z c z a Grecy, jako aktorzy z k r w i i koci, czynili cakiem bezwiednie i przyklaskiwali w s p z a w o d n i c z y w j a k i e j c n o c i e z in
g o t o w o c i do c z y n u ? N a d tem py odpowied brzmi: nam przez zapytywano moliwych czem t w t p l i w o przy B g jest t przy
n y m lub z e w s z y s t k i m i i n n y m i : j a k e w i c nie u y wszystkich sztuczek, b y p o p i s a si s w c n o t , p r z e s i nie w y p a d a a l b o dewszystkiem przed sob i bodaj dla samej w p r a w y ! I co w a r t a cnota, ktr chepi si nie u m i e ! T e j k o m e d y i c n o t y p o o y o k r e s c h r z e ciastwo: wynalazo jednake w zamian wstrtne che p i e n i e si i p o p i s y w a n i e kamliw grzeszno grzechem, (rd narzucio wiatu chrzeprawowiernych
p r z y c h y l a do woli naszej. Ongi, by o w ochocz go uzyska, majc zrobi kilka to, uczynkw
boru, r o z s t r z y g a
w nastpujcy
Nie p o w o d o w a n o si z a t e m p o b u d k a m i najrozumniejszemi, lecz d o k o n y w a n o c z y n w , k t r y c h obraz napa wa szal, dusz otuch i nadziej. Nastrj, rzucony na e przewaa wzgldy rozumu: a to dlatego,
d o b r e g o tonu).
o d d z i a y w a n i e m b najwysza W y s ub t e l n i o n e cnota.
30.
o k r u c i e s t w o jako
cakowicie na
waciwie
i j a k a jest j e g o m y l u b o c z n a ? Ma on na celu, b y m y s w y m widokiem sprawiali komu innemu p r z y k r o , budzili w nim z a w i oraz uczucie b e z w a d u i upadku, abymy, i patrzc sczc w j e g o usta krople n a s z e g o miodu przytem i przenikliwie jest ju i zoliwie w oczy, Duma jca nauk jca wynika z z ducha. przyrod D u m a od ludzka, odtrca ta za o pochodzeniu przesdnego od z w i e r z t czowieka, pojmowania i przedziela duma ducha:
31.
dali m u z a k o s z t o w a g o r y c z y j e g o losu. T e n c z o w i e k sta si p o k o r n y m dawna dziecie! chcia doskonay w s w e j po ich znaj korze, poszukajcie tych, wzi ktrych w t e n s p o s b odnapewno
otchani
na tortury!
W okresie na m y l
alici s ludzie, na k t r y c h w a n i e t litoci chcia w y w r z e s w e okruciestwo. Tamten jest wielkim artyst: rozkosz, j a k go n a p a w a a m y l o z a w i c i pokonanych lami ona wspzawodnikw, inne nie pozwolia m u spo Czy c z , a s t a si w i e l k i m , i l u t o g o r z k i e m i c h w i przypaciy w twarz dusze t jego wielko! yjcych kobiet! ile sto zakonnicy: jakiemi k a r c c e m i o c z y m a spoglda inaczej mciwej r o z k o s z y j a r z y si w t y c h odmiany jego mog nie nudne, gdy wprost paradoksaln wci oczach! jeszcze T e m a t j e s t krtki, acz bynajmniej to nowoci e moralno jest
wielkiej prahistoryi ludzkoci przypuszczano wszdzie przychodzio uwaa go za przywilej czowieka. Poniewa wprost p r z e c i w n i e dziedzina d u c h a (wraz ze w s z y s t k i m i pop dami, skonnociami, zoliwociami) bya wasnoci w s p l n i , c o z a t e m i d z i e , p o s p o l i t , w i c nie w s t y d z o n o s i p o c h o d z e n i a o d k w i a t w c z y z w i e r z t (rodom s z l a chetnym nie za pochlebiay nawet te banie) tego bya i wyobra skrom a n o sobie d u c h a j a k o co, co nas z p r z y r o d c z y , rozdziela. Nastpstwem z n o , rwnie zreszt przesdu wynikajca
w y r n i e n i a si j e s t w o s t a t n i m r z d z i e r o z k o s z w y subtelnionego okruciestwa. to znaczy: kadorazowo dziaalnoci, a O d z i e d z i c z a s i bowiem wyrniajcej drog m y l u b o c z n (tylko uczucia, W o s t a t n i m r z d z i e ma w pierwszym nawyknienie pokoleniu. d o jakiej Przeszkoda. nie si dowiedzie, Cierpie moralnie, takowe a nastp polega na e cierpienie 32.
dziedzicznoci):
jeeli
b d z i e : to oburza. T o to j e d y n a w s w y m rodzaju pociecha p r z y w i a d c z a s w y m blem wiatu p r a w d y , gbszemu od wszelkiego innego wiata, wic stokro
40 lepiej sionym niu, te teje wiata nie sposb jest cierpie si p r z e z owego oraz si i czu si przytem wyniekpieli. Pod naciskiem zabobonnej czy trwogi
41 rodzi si
domys, e z tem
umywaniem
si c o w i c e j ,
i jest
p o d s u w a si m u d r u g i e i t r z e c i e z n a c z e n i e , p a c z y si z m y s i p o c z u c i e r z e c z y w i s t o c i , a w k o c u ceni si je jeno o tyle, o i l e m o e b y o n o wic czowiek, optany s y m b o l e m . Tak obyczajnoci obyczaju, gar
zwyczajny
zaspakajania usun?
nowemu
p o j m o w a n i u morau. dumy?
dzi po pierwsze przyczynami, po wtre skutkami, po trzecie r z e c z y w i s t o c i i k o j a r z y w s z y s t k i e s w e szla chetniejsze jonym, teraz odczuwania (czci, wzniosoci, dumy, w d z i c z n o c i , mioci) widzimy z j a k o w y m ilekro lotu, w i a t e m uro jakiego wchodzi
S m u t n e to: tak
w y s z e
uczucia to
w i s t o c i . Niepowodzenia, dotykajce jak gmin: b d t o n a g e n a w a n i c e , b d t e p o m r lub n i e u r o d z a j n a s u w a j w s z y s t k i m jej czonkom domys, i dopusz c z o n o s i w y k r o c z e n i a p r z e c i w k o o b y c z a j o w i , lub e s potrzebne n o w e obrzdy, by przejedna czenia rozmijaj si z a t e m nowy demo niczny kaprys jakiej mocy. Takie domysy i przypusz najzupeniej z badaniem p r a w d z i w y c h naturalnych przyczyn, przyjmuj z gry p r z y c z y n y demoniczne. Oto jedno rdo dziedzicznego zamtu w intelekcie ludzkim: innem za j e s t to, i z r w n s t a n o w c z o c i o wiele mniej z w r a c a n o u w a g i n a p r a w d z i w e n a t u r a l n e s k u t k i j a k i e g o c z y n u , ani e l i n a n a d n a t u r a l n e (tak z w a n e a s k i i d o p u s t y b o e ) . Naprzykad na okrelone pory kpiele: czystym, unika mego czowiek lecz e istotnych kpie tak si kae bogw przepisane s okrelone nie dlatego, Nie eby by przepis. z przywyka lecz rzeko
w y d a w a si m u s z bredni
podejrzanemi,
i urojeniem:
oczyszcze,
oczyszczenia uczu
U c z u c i a m o r a l n e u d z i e l a j si n i e z a w o d n i e w t e n s p o d o s t r z e g a j u d o r o s y c h silne s y m p a t y e pewnych u c z y n k w i jako urodzone przesikn tymi wyuczo do tych i antypatye mapy do
s y m p a t y e t e i a n t y p a t y e n a l a d u j ; w pjakie
skutkw
niechlujstwa,
niezadowolenia
powodu zaniedbanej
uzasadnienie
42 sympatyj i antypatyj zda si im rzecz przyzwoitoci. A t o l i t e u z a s a d n i e n i a a n i z p o c h o d z e n i e m , a n i z e stop n i e m u c z u c i a nie p o z o s t a j u n i c h w a d n y m z w i z k u : jest to po prostu z a s t o s o w a n i e si do p r a w i d a , i j a k o r o z u m n a i s t o t a w i n n o s i p o s i a d a p o w o d y s w e g o po stpowania, i to takie p o w o d y , ktre m o g b y podane i przyjte. Z tego wynika, i historya u c z u moral drugie za n y c h jest cakiem rna od historyi poj moralnych. Pierwsze powoduj nami p r z e d czynem, po czynie, kiedy potrzeba zda z nich spraw. kultur, najdawniejsi wynalazcy narzdzi,
43 sznurw
mierniczych, w o z w , o k r t w i domw, pierwsi bada cze prawidowoci w ruchu cia niebieskich i tabliczki mnoenia wiksz praw maj s n i e p o r w n a n i e warto w od inni i w y s i podry od i wy wy Tak n a l a z c w i b a d a c z y n a s z y c h c z a s w ? P i e r w s z e kroki naszych eglarskich dziedzinie wynalazkw?
u t r z y m u j e przesd, w ten sposb u z a s a d n i a si l e k c e waenie na doni, nowoczesnego ducha. i A jednak ley to jak przypadek by ongi najwikszym bada y c z l i w y m opiekunem po e obecnie najdrobniejszy okresach staroytnej, i
c z e m i w y n a l a z c tudzie mysowoci
wynalazek w y m a g a wicej ducha, dyscypliny i wyo 35. U c z u c i a t u d z i e ich pochodzenie od s brani naukowej, wogle posiadano. anieli d a w n i e j w c a y c h
d w . Polegaj na s w e m uczuciu! Alici uczucia nie s n i c z e m o s t a t e c z n e m p i e r w o t n e m , z a u c z u c i a m i k r y j si s d y i o c e n y , o d z i e d z i c z o n e w f o r m i e u c z u (sympatyj i antypatyj). cia, jest wnukiem Natchnienie, pynce z uczu F a s z y w e jakiego s d u i to c z s t o f a to, b y posuszniejich pra37. wnioski z poytecznoi. poytecznoci jakiej
s z y w e g o s d u ! w k a d y m z a r a z i e nie w a s n e g o ! Ufa swemu szym swemu uczuciu znaczy antenatowi i swej babce oraz dowiadczeniu.
r z e c z y n i e z b l i a m y s i j e d n a k e ani n a k r o k d o w y janienia jej pocztkw: to znaczy, e poytecznoci nigdy Atoli nie mona tmaczy nawet w koniecznoci istnienia. wanie To wrcz nawet odmienny pogld panowa do najcilejszej one zastpo
w dziedzinach (miay
astronomii (rzekom) p o y t e -
rozmieszczenia satelitw
w a wiato soneczne, zanikajce w miar odlegoci, b y g o s n a d nie z a b r a k o m i e s z k a c o m d a l e j p o o o n y c h cia niebieskich) p r z y j m o w a n o j a k o cel ostateczny ich ukadu tudzie jako wyjanienie ich powstania! Przy-
45 z a w o d n i c t w o ; a w a n i e w s p z a w o d n i c t w o utaro si i p r z y j o u n i c h j a k o c o d o b r e g o . T a k s a m o nie z g a d z a l i si z n a m i G r e c y w o c e n i e n a d z i e i : w y d a w a a si im l e p i z o l i w ; n a j z n a m i e n n i e j n a p o m k n o niej Hezyod w jednej ze swych poeta bajek, i to w t a k nie z w y k y sposb, e go aden z n o w s z y c h komentatorw nie zrozumia, g d y z nowoczesnym duchem, 38. Przeksztacenie popdw Jeden pod i wpy ten sam nao k w natomiast, zliczonych dziej, i ktrym popad w sprzeczno nauki ktry pod wpywem
ludzi,
istniej jakie
zamieszkane.
Czy to podobna,
chrzeciaskiej wierzy, i nadzieja jest cnot. U Gre przeniknicie przyszoci nie k t r y m w nie my z a d a w a l n i a m y si na w y d a w a o si r z e c z z g o a niemoliw, razach, kiedy wem sdw moralnych.
zapytywa o przyszo nakazywa obowizek straci nieco na znaczeniu, zego inaczej ni my, by spa do od nich ja dla
to w przykre uczucie t c h
religijny, musiaa nadzieja, dziki r n y m w y r o c z n i o m wrbiarzom, czego rzdu wity: kiej i niebezpiecznego. ydzi
czuwali
g n i e w
chrzeciaski, p r z y g a r n i e go do siebie i u z n a za doznaczy: c z y n i si Sam rzecz nieczystego kiegokolwiek nie kojarzy sumienia! innego si w s o b i e nie p o s i a d a on, miana i charakteru, okrelonem uczu w s z y s t k o to staje si
swego gniewnego witego Jehow utworzyli na wzr swych kw gniewnych witych prorokw. rd istoty W porwna rzdu. n i u z nimi, najgniewliwsi wielkich europejczy drugiego
przykroci:
p r z e d s t a w i a j si g d y b y
j e g o d r u g n a t u r d o p i e r o w t e d y , g d y z e t k n i e si o n z popdami, ktre j u o c h r z c z o n o jako dobre lub ze, a l b o t e g d y z a z n a c z y si j a k o w a c i w o istot, k t r e pod w z g l d e m T a k naprzykad cakiem inaczej rw a s k a w e j moralnym lud j u ustali i oceni. zawi Przesd duchowoci, czerpanie siy o 39. czystym duchu. o jej Wsz czystej dawniejsi G r e c y odczuwali
a n i e l i m y ; H e z y o d z a l i c z a j d o da d o b r o c z y n n e j E r i s , i n i e b y o t o ni-
dzie, g d z i e p a n o w a a
nastpstwem nerwowej:
46
zaniedbywa i drczy, a nawet czowieka gwoli n a m i o l b r z y m i a p r a c o w n i a intelektu, ligie p o w s t a w a y i rozwijay w nim poeta, myliciel, si tu: jest
47 nie t y l k o re to z a r a z e m wzrs Lk
wszystkim jego popdom lekceway t w a r z a a pospne, rozdarte, w dodatku jeszcze wierzyy, niedoli i bodaj
i drczy; wy
prawodawca!
ciao! jeszcze p o w o d z i s i m u z a dobrze! tak w n i o s k o w a y one, si skaryo pokrzywdzeniu. wyznawcw szy w istocie r z e c z y ciao w c i przeciwko nieustannemu nerwowy cnotliwych wszystkich s w y m i blami udziaem
s t a w a si w k o c u czystej
doznawali r o z k o 41. W tae dzie tych vitae sprawie oznaczenia dla vita Po Nie ludzi activa jakiego vitae wartoci my viluszczytu, g d y uzna contemplativae. wyniky zapominajmy, rodzaju activae
jeno w formie ekstazy tudzie innych z w i a s t u n w za najwyszy cel ycia i przyj j za miar wszystkiego doczesnego.
contemplativae,
i niedole
przejaww
nastpczych
sowem, co n a m brodziejstwami.
ma do zarzucenia, tak
zliczone przepisy o b y c z a j o w e , wysnute pobienie z ja k i e g o j e d n o r a z o w e g o n i e z w y c z a j n e g o z d a r z e n i a , na d e r p r d k o s t a w a y si n i e z r o z u m i a y m i ; z a r w n o i c h p r z e b i e g nie d a w a si n a p e w n o o z n a c z y , j a k i k a r a , j a k ma pocign za sob przekroczenie; n a w e t co do porzdku obrzdw zachodzia wtpliwo; jednake w miar rozmyla, si przedmiot ich nabiera wartoci wkocu w przenajwitsz wi i wanie najwiksza niedorzeczno jakiego obrzdu przedzierzgaa t o . N i e l e k c e w a m y si l u d z k o c i , l a n i a n a d o b r z d a m i ! z u y w a n y c h na
s n a j l i c z n i e j s z e i s t a n o w i p r z e t o n a j p o l e d n i e j s z ich dziom praktycznym obmierzi: dejrzan czynn ch, Po ycie utrudni wartoci one o ile m o n o c i pozbawi, to darzy
zaspi,
soce zgasi,
umiay doni
i bogosawiestwy. o d natur
48 nieznoni, kapryni, zazdroni, gwatowni i niespo Po trzeprzeistacza dw, tych czynw, Gdy w czyn drog si oww, oraz
49
n a p a d w , mor bledszych ona na odbi siach, ja
naley odliczy
od rozpogadzajk o j a r z si
grabiey,
zncania wszake i
t e n s p o s b , e
u c z u j e si z n u o n l u b c h o r , p o g r y si w p r z e s y melancholii zbdzie dlatego na czas ki s w y c h dz i pragnie, to staje si czowiekiem a jej pessyjeno swych stanie
j e s z c z e co trzeciego, mianowicie pierwiastek dyalektyczny i rozkosz w y k a z y w a n i a obok nich si mieci, zawinili podobnie j a k natury religijne i artystyczne, za ponadto s w y m p o p d e m d y a l e k t y c z n y m nudzili jeszcze w i e l u l u d z i ; atoli l i c z b a i c h b y a z a w s z e b a r d z o m a a . Po czwarte: si myliciele rzadko, i pracownicy naukowi; ci s w e kretovitae activae, r z e c z dla przykroci i niezado popisywali ryjc w cichoci ycie ludziom si wiedza
lepszym, mianowicie mniej szkodliwym, w sowach i mylach, t o w a r z y s z y , swej ony, gw, sdy jej tym przedzierzga
mistyczne wyobraenia znajduj w w c z a s ujcie naprzykad o wartoci swego bd i ycia sdami. i nowe W
zymi
winy. Nie sprawiali tedy wiele wolenia a nieraz uatwiali miewiska. Ostatecznie
si o n a w m y l i c i e l a obmyla
snuje dalej s w e p r z e s d y
s t a j c si m i m o w o l n y m p r z e d m i o t e m s z y d e r s t w i postaa w s z y s t k i c h nader p o y t e c z n : jeeli za, z e w z g l d u na ten p o y t e k , do vita activa, bardzo w i e l u ludzi, p r z e z n a c z o n y c h obecnie w pocie c z o a na t o c z y si
albo w y s z y d z a s w y c h w r o g w : wszystkie jednake jej myli, wszystkie twory jej ducha ciedla tworw jej musi sd stan, zatem przyrost i treci ubytek w ocenach dziaania musz odzwier i znuenia, poetyckich, musi w nich k t r z y post lku owych tych,
u y w a n i a ; tre t y c h
odpowiada zy.
drog, w i o d c ku w i e d z y , amic sobie nieraz g o w i k l n c , n a c z e m w i a t stoi, t o u j e m n y t e n o b j a w n i e spada juci na karb gromadki mylicieli i pracownik w n a u k o w y c h ; jest to wasnowolna udrka.
mylicielskich i kapaskich przewaa nianych ywot poetami, poniewa pastw powali w podobny sposb stanach,
nastrojw;
Wszystkich
jak jednostka we wspom zatem ze sdy, wiedli lub z lekarzami gminy; : ale
wygaszali
melancholijny i ubogi w c z y n y , z w a n o pniej mylicielami, lekcewaeniu i kapanami niedo dziaali, chtnieby rzucano ich na byli wtajemniczeni rodkami potgi. Oto po
wywiecono
W c z a s a c h pierwotnej dzikoci, g d y panuj pessymistyczne sdy o wiecie i czowieku, eniem jednostki, wedle wiadomej tych peni postpowa sdw,
kontemplatywnych,
po
zatem
50 wiano. T a k z a m a s k o w a n postaci, tak d w u z n a c z n zjaw, o zem sercu i nieraz zalknionem czole, bya z pocztku kontemplacya w na ziemi, saba i razem pustraszliwa, pogardzana cisn si na usta skrytoci a wielbiona origo! nem przedwstpnym wszelkiego poznania, lecz
51
ju
treci, celem i sum w s z y s t k i e g o tego, co poznania jest g o d n e . Myliciel potrzebuje w y o b r a n i , polotu, abstrakcyi, odzmysowienia, w y n a l a z c z o c i , intencyi, indukcyi, dyalektyki, dedukcyi, krytyki, gromadzenia materyau, nieosobistego sposobu mylenia, kontemplacyjnoci, daru ogarniania caoci jakote w niemniejszym stopniu sprawiedliwoci i m i o c i w s z y s t k i e g o , co istnieje, i to kady z osobna, za w jaka dziejach vitae contemplativae atoli w s z y s t k i e t e r o d k i ,
b l i c z n i e o b j a w a m i z a b o b o n n e j c z c i ! I tu, j a k w s z d z i e , s o w a : pudenda
43. Ile wa si pogldw c y i , oto, istotnie j u to licuje. podpadajcego odczuwano sw i rzeczy, to w co si m u s i obecnie si zognisko od ku nie abstrakz d a o si cakiem
uchodziy
ongi
cele, ostateczne j u cele, i d a r z y y s w y c h w y n a l a z c w o w bogoci, przepenia dusz ludzk na wi dok uny o s t a t e c z n e g o celu.
zmysowych,
dwiganie
pogardy dla 44. Pocztek wraca i w coraz i z n a c z e n i e . wietniejszych paa Czemu mi wci obrazami
lubowanie
z takiemi
n i e d o s y s z a l n e m i , n i e u j t e m i i s t o t a m i ni to y w o t w j a kim innym, g r n i e j s z y m wiecie. nie zwodz, ale m o g tedy g d y b y na szczyty. Nie chowych, sach dla one s a m e co oraz wiedzy tre nas wie! w s p i n a n o si tych igraszek du okre w pierwotnych
barwach
myl nastpujca? e d a w n i e j s i badacze, wstpujc na drogi, w i o d c e ku pocztkowi rzeczy, spodzie w a l i si z a w s z e z n a l e c o takiego, co posiada nieoce nione znaczenie dla w s z e l k i e g o dziaania i sdzenia, a na w e t stale w y c h o d z i l i z z a o e n i a , e o d knicia si w pocztek r z e c z y musi z b a w i e n i e czowieka: ku pocztkowi, m y za, wni zalee
stanowiy jego
wyszego.
dyalektyki, Nie
natchniona
nieczno czowieka.
zatracamy
wzgldy tem
z w o l n a i poszczeglnie, lecz i rodki poznania w o g l e , stany i operacye, poprzedzajce w czowieku w a n i e . A z a k a d y m r a z e m z d a w a o si, j a k o b y n o w o o d k r y t a o p e r a c y a c z y n o w o odczuty stan nie b y sta-
w i c e j , w s z y s t k i e n a s z e o c e n y i zainteresowania si, woone wstecz przez nas w rzeczy, i docieramy w bardziej s w e m znaczeniu, im dalej s i g a m y naszem poznaniem do samych rzeczy. pocztek, W m i a r jego 4* wniknicia znaczenie
53
52 si zmniejsza: natomiast rzeczy najblisze z b r a t a n i a si z m i e s z k a c a m i wiedzy wzbior znania! z gwiazdy na innych cia niebieskich to moe w w c z a s d l a s p r a w y po
w nas i dokoa nas poczynaj nabiera z w o l n a takich barw, piknoci, kich dawniejsza spuszczajc zagadek i bogactw ludzko z n a c z e n i a , o ja Ongi kryli prtw swej nie m a r z y a . spojrzenia z
m y l i c i e l e n a p o d o b i e s t w o s c h w y t a n y c h z w i e r z t , nie gniewnego k l a t k i i r z u c a j c si z r o z m a c h e m o nie, by je w y a ma: i s z c z s n y m wiata, oddali. niem wanej zawsze 45. T r a g i c z n y wszystkie czasy I kto wie, odnie myl o miaaby kiedy czy wynik p o z n a n i a . Z e wszyst i podnosiy czowieka. jakiego czem-e z d a si ten, ktremu zamajaczyo przez szczeliny nieco zewntrznego wiata, za Wtpienie wezgowiem gowy! Pascala, zbywao? o te gdy 46. w t p i e n i u . Jakiem przed wtpienie sowa nikt tak dla dobrze zbudo gnieway Na bardzo jak nie p r a g n Montaigne'a
jest
przedniego wezgowia,
w a n i e on.
k i c h r o d k w p o d n i e s i e n i a , o f i a r y z l u d z i n a j w i c e j powywyszay wci nad z j e s z c z e w s z e l k i e g o i n n e g o d najpotniejszym zwycizc, ludzkoci. si w ofierze ? gwiazda to poznanie godny Jednake czemu miao mona zabynie Z a w a l a j pierwotni, tworzc dokonywuj nam 47. drog Jake sowa! odmiennie Ludzie
jakie sowo,
poprzysidz, stanowio
jeeli
tej m y l i
odkrycia.
widnokrgu, dla
w i a o si to w i s t o c i e ! p o t r c a l i j a k i e z a g a d n i e n i e i w mniemaniu, e je r o z w i z a l i , do jego stwarzali poznaniu potykamy si o skamieniae przeszkod. Obecnie przy kadem przedawnione
j e d y n y olbrzymi cel,
g d y a d n a nie j e s t
za wielka.
s z o n o j e s z c z e n i g d y z a g a d n i e n i a , o ile l u d z k o , j a k o cao, m o g a b y si p r z y s u y s p r a w i e p o z n a n i a ; nie m w i c ju o pytaniu, jakiemu to popdowi poznania d a a b y s i o n a u n i e t a k d a l e k o , i b y s k o n a a dobro wolnie, z okiem rozwidnionem jani jakiej przyszej mdroci. Jeeli kiedy, g w o l i poznaniu, przyjdzie do
54
owa 48. Poznaj dza! pozna czowiek siebie u samego, poznania oto c a a wie rzeczy 50. Wiara codziennym, w upojenie. prawa Ludzie, ktrzy gwiazdeczka, a na niej to lub owo
55
yjtko!
P r e c z z takiemi sentymentalnociami!
Dopiero
kresu
wszech
siebie s a m e g o .
Albowiem rzeczy s
chwil szczytnych i wniebowzitych, skutkiem rzutnego greni nasza osta owe niu rozniecano w sobie smutek wyczerpywania za swe swych
kontrastu
49.
Nowe uczucie zasadnicze: Ongi
chwile
teczna znikomo.
p o c z u c i e w y s z o c i c z o w i e k a , p o w o u j c si n a j e g o boskie p o c h o d z e n i e : zaparta, gdy u wrt jej p l u g a w e bestye, szczerzc w wrcz przeciwnym lecz i droga t a obecnie jest ju stoi mapa oraz inne gdyby zmylnie zby, jak d o k d nic wart
zewntrznoci;
s w e m u otoczeniu,
epoce i caemu
c i a m i zemsty. Upojenie jest dla nich p r a w d z i w e m y ciem, istotn jani: w e w s z y s t k i e m innem dopatruj si p r z e c i w n i k w i p r z e s z k d w u p o j e n i u , b e z w z g l d u n a to, czy jest ono intelektualnem, wiele zego: etycznem, g d y s oni reli nie g i j n e m lub a r t y s t y c z n e m . T y m m a r z y c i e l s k i m o p o j o m zawdzicza ludzko zmordowanymi wszechznuenia. nie byby snad siewcami chwastu niezadowolenia ze C a y stek piekielny mocen rozpostrze zbrodniarzy a po najdal
c h c i a y r z e c : ani k r o k u d a l e j ! W i c p o d a si d z i s i a j kierunku: wybieg ludzko nie jest ni na z m i e r z a , oto, c o m a b y d o w o d e m j e j w i e t n o c i i boskoci. U hil kresu Ach, ten tej d r o g i w i d n i e j e u r n a a me alienum puto). z popioami o s t a Bez wzgldu
( a n a niej n a p i s :
w y y n y r o z w o j u , n a j a k i e m o e w z b i si l u d z k o , a kto wie, czy u schyku nie z n a j d z i e si n a w e t ni podobnie jak mrwka e j , a n i e l i b y a u p o c z t k u ! n i e m a s z d l a niej p r z e j cia ku w y s z e m u lub szczypawka, jest ustrojowi, koczc byt swe istnienie doczesne, wyjt
sze dale takiego przygnbiajcego, powietrze i ziemi zakaajcego, zowrogiego w p y w u , jaki w y w i e r a o w a szlachetna gar optacw, fantastw, szalecw i ge niuszw, wtedy nader ktrzy, opanowa wszelkich gubi: niepospolit si nie mogc, zbrodzie dopiero gdy celuje doznaj czsto moliwych natomiast rozkoszy,
nie dostpuje boskoci i niemiertelnoci. K u l u nogi stawania si kiem z tego przeszy: dlaczegoby wiekuistego w i d o w i s k a miaa b y ta lub
nieodwoalnie si
z d o l n o c i p a n o w a n i a nad
56
sob, powicenia tudzie roztropnoci, zaostrzajc na domiar te w a c i w o c i u tych, ktrzy go si obawiaj. Rozwite nad yciem niebiosa bywaj snad przeze g r o n e i p o s p n e , atoli p o w i e t r z e z a c h o w u j e s w m o c i rzewo. Krom ciele liw, zaiste, wiar! t e g o s z e r z usilnie o w i m a r z y ni to w y c i e Podobnie jak y c i a : strasz dzicy marniej ognistej trucizny so wiar w upojenie
57
y c i e o w e g o c i e r p i c e g o rysu, w jaki obecnie si wie rzy; najcisza choroba ludzkoci rozwina si ze z w a l c z a n i a jej chorb, a r z e k o m e leki w y w o a y z cza s e m o b j a w y gorsze od tych, p r z e c i w k o k t r y m je zale cano. Z niewiadomoci u w a a n o n a t y c h m i a s t o w o dzia ajce, odurzajce i u p a j a j c e rodki, czyli tak z w a n e p o c i e c h y , z a istotne l e k a r s t w a , c o w i c e j , nie z a u w a ono nawet, e owe niezwoczne ulgi przepacano czstokro oglnem i z u p e n e m pogorszeniem cierpie nia, i c h o r y m d o l e g a y n a s t p s t w a u p o j e n i a , p n i e j brak upojenia, a j e s z c z e pniej przygnbiajce u c z u c i e niepokoju, drczki n e r w o w e j i niedomagania. U k o g o c h o r o b a p r z e k r a c z a a p e w n e g r a n i c e , ten j u nie p o wraca do z d r o w i a , d b a l i o to l e k a r z e uznani i uwielbiani. ludzkoci: powanie Powiada zaj jest i susznie, i p i e r w s z y gdzie lekami d u s z y , po si o S c h o si p o w a co zaj ten, wszechnie penhauerze, nie mie j e s t e m y ! jednookich! wierzy
w o d y , tak samo naog zmiarniaa z w o l n a i doszczt upajajcych uczu jakote tych, ktrzy pragnienie jej w tym kierunku pobudzali: zgotuje bie w ten sposb zgub.
51.
T a c y Bdmy baanie okich, kiemi to my j e s z c z e dla wielkich si
cierpieniem si
wreszcie
prgierz przy
niesychane
pod p o k r y w k n a j s z u m n i e j s z y c h n a z w a , na leczeniu s w y c h
r z e k S t u a r t M i l i : j a k g d y b y t r z e b a b y o p r o s i o po nawyko i niemal u b s t w i a ! Ja p o w i a d a m : b d m y pobaliwi dla d w u wielkich my maych, gdy jestemy, istoty takie, jawyej ni do jeszcze
p o b a a n i a w z b i si p r z e c i e nie s z d o l n e ! Poniewierka ludzie 52. Gdzie s nowi lekarze duszy? Do bez sumienia,
ludzie
cierpieli
najokropniej pod w r a e n i e m piekielnych, obrani. ycie, pocieszajcych nabrao Zatem tym wanie
ktrzy
6o 61 winnoci tak o mg samo wszystkich niezawodna i wszystkich p o g l d w rozstrzygajca, uczynkw: sdziego i kata jest dla c z y przeciwiestwo, wszechobecny l k chrzecianina wic o s w e w i e k u i s t e z b a w i e n i e j u nie i s t n i e j e ! jak nauka odstpcy
niewinnoci znia
czyby
si do r z d u
duchowej
wolnoci!
W i d o k j e g o w y w i e r a n a nim ra 58. Chrzeciastwo ciastwa dza cie, rozbrzmiewa uczucia, przez c i w k o filozofii: ludziom i uczucia. Z protest gminu za chrzeprze
czej to samo wraenie, jakiego doznaje lekarz w o b e c c z o w i e k a , d o t k n i t e g o w s t r t n c h o r o b : f i z y c z n a od raza do czego gbczastego, tudzie ci, c h c i niesienia wraeniem pod rozmikego, owrzodzo wielki nego, zropiaego bierze c h w i l o w o gr nad rozumem pomocy. Dobra nasza wola nierzetelno i a do truchleje pod ducha: rdzenia potwornej
rozum starodawnych
m d r c w odra pragn
co snad p o w o d o w a a jestemy
wraeniem
nej, potpia wogle rozumowo i poduszcza uczucia, si p r z e j a w i y jako swej m o c y i prze boa, jako ufno pychu: 57. Inny lk, inne poczucie nadao yciu stwarzajc rzeczy. jeszcze bezpiecze cakiem now tem sa 59. Bd jako pokrzepienie. co chcecie: brzemienia wskazywao naoci: chrzeciastwo chciao postulatw rzekomo jota w jot moralnych krtsz tak samo w M w c i e sobie, uwolni ludzi od ten sposb, i do dosko filozofo rwnie w Bogu. m i o w i a r a Boga, Boga boj a oraz
fanatyczna
lepa
rozkosze, ukoje
s n o si s t u l e c i e n a s z e , i t o b e z w y r z u t w s u m i e n i a , wyknienia chrzeciaskiego chrzeciaskiego a w uywania, poczucia bezpieczestwa, oceniania i k o j e n i a ! I to dzie artystycz fantastycznem musi w y d a w a t y c h rze-
drog
niektrzy tudzie
ile e s t r a s z l i w e
l e w s k d r o g , w i o d c k u p r a w d z i e . W obu r a z a c h
62 b y o to b d e m , a j e d n a k wielkiem pokrzepieniem
63 g a j c a na bogosawieniu, odpuszczaniu g r z e c h w i re prezentowaniu bstwa, podtrzymuje tu w c i uczucia n a d l u d z k i e g o p o s a n n i c t w a nie t y l k o w d u s z y , l e c z n a wet w ciele; tu panuje owa dostojna pogarda uomnoci cielesnej i szczcia, j a k a znamionuje uro 60. Wszelki duch przyobleka si wresz zbioro d z o n y c h o n i e r z y ; j e s t si p o s u s z n y m stanowi wyrniajc waciwo kratw; znajduje w si olbrzymiej swe wchono niemoliwoci z d u m y , co s w e g o zadania wszystkich arysto
Chrzeciastwo
usprawiedliwienie i s w idealno.
Przemona pikno oraz wytworno ksit kocioa p o w s z y s t k i e c z a s y b y a dla l u d u d o w o d e m p r a w d y kocioa; czasowe sprostaczenie duchowiestwa zawsze, Miaeby zapa w i wiara t e n plon ciemni (jak w epoce Lutra) c a a si od daniu Czyli wraz sprawiao odwra ludzkiej grobu ?
entuzyastw pokory i uwielbienia, poczem, otrzsnwszy si dziki temu z sielskiego p r o s t a c t w a przejawiaj cego szym nie w si n a p r z y k a d inteligentn ludach nader wyranie w najdawniej zmarszczek, rozwino je teologii. wizerunku apostoa P i o t r a s t a o si o g r o m myli w obliczu; roztropno, tylko w a nader rzeczach
Kocioa. z religiami
krasy, wytwornoci,
h a r m o n i i w p o s t a c i , d u c h u i za n i e p o d o b n a o s i g n , b a na
religi, z tysicem
czego wyszego
wyposayo
wet wyni ?
si z m o c
czsto z najgb61. K o n i e c z n a o f i a r a . C i p o w a n i , dzielni, p r a w i , g b o k o o d c z u w a j c y ludzie, ktrzy obecnie z c a e g o serca s jeszcze chrzecianami, powinniby z o b o w i z k u w z g l d e m siebie y p r z e z c z a s d u s z y n a prb b e z chrzeciastwa, winni s tego, by uzyska p r a w o chrzeciastwo kiem: jest swej wierze, sprbowa r a z w t e n s p o s b p o b y t u na p u s t y n i , j e d y n i e dla zabierania g o s u o tem, c z y Tymczasem siedz potrzebne.
przekonaniem postacie
ono w t y m d u c h u s n a d n a j w y postacie w y s z e g o i n a j w y s z e g o
duchowiestwa, wrodzonem
d z i y one ze s z l a c h e t n y c h r o d w i j u z n a t u r y obda wdzikiem gestw, c z e m spojrzeniem tudzie piknemi rkoma i stopami. rd nich nabiera t w a r z ludzka w y r a z u o w e g o przed u c h o w i e n i a , j a k i e m d a r z y n i e u s t a n n y p r z y p y w i od p y w dwojakiego szczcia (poczucia potgi oraz poczucia ulegoci), g d y obmylony sposb y c i a dokona okieznania z w i e r z c i a w c z o w i e k u ; dziaalno, pole-
64
pomknie, e e poza zaciankiem jest jeszcze c a y wiat! naog jest tylko zaciankiem! na szali, wasze nie z a w a y dopty szczerze stara, naj dziaa w skrytoci inne czynniki:
65
utwier e odczu
chrzeciastwo
dzamy no,
w a m y g o jako objawienie, odrzucamy jego hypotetyczuwicamy w y s z y m nad krytyk nasza tryumfuje gr nad owem osta uczu po i wtpliwo. do rzdu wkocu w gbi: jednake cielskiej, gradza. Z n i a m y si w p r a w d z i e skutkiem tego by odnie
d o p k i nie s p r b u j e c i e y p r z e z d u g i e l a t a b e z c h r z e dokadajc by wytrwa w pogldach wrcz niezgodnych z chrzeciastwem; znaczenie, gdy Ludzie przy
Organon' u, zwycistwo,
nie odbiegniecie ode daleko, daleko! P o w r t utwierdzonego cisem p o z tsknoty! przey samo z ocenami przeszoci; je raz jeszcze, ostatecznie i c h p r z e z sito. by
w a s z tylko wtedy bdzie mia pewne nastpi z a spraw s d u rwnaniem, nie za szli p o s t p i k i e d y t a k jak niemniej ich
ciem upokorzenia. I j e s z c z e inne uczucie wspdziaa w y w y s z a j c s w e d z i e o nad siebie z przytem co zachwytu mioci i i dumy z o r n n i e d b a o c i o w a s n s w w a r t o , d o z n a j e si rodzi na wszystko nagradza wicej ni
przeciwiestwa,
przysugiwao p r a w o przepuszczania
62. O pogld Na rym ju tem kadym pocztku polega razem r e l i g i j . Jak kto s w j w a s n y odczuwa jako objawienie ? religij: za czowiek, w kt dnia powstawania Nienawi cimy, samego czuciem, wa tych samych acz
problemat
e moglibymy w z g l d e m kogo innego dozna uczu, j a k i c h o n w z g l d e m siebie n a z y w a to wsp jcdnoczuciom i a si jedno-czuciem, doznaje Schopenhauer waciwie
w tem udzia
Zaoenie w y m a g a , by Pewnego
w objawienia.
b y s k a m u n a g l e n o w a w a s n a m y l , a b o g o nie pospolitej, wielkiej, wiat i byt ogarniajcej hypotezy w s t r z s a tak potnie j e g o wiadomoci, i nie ma on odwagi c z u si t w r c takiej Bogu: szczliwoci i przy Jakeby c z y n teje, j a k o t e p r z y c z y n p r z y c z y n y o w e j n o w e j myli przypisuje jego to objawienie! c z o w i e k m g b y s p r a w c tak w i e l k i e g o szczcia! brzmi jego pessymistyczna wtpliwo. Nadto poczy-
w o c i z w a b y j e n a l e a o t o m u s i e l i b y m y g o nie nawidzi, o ileby na dem ludzi podobiestwo P a s c a l a Takiem za godnego nienawici. paa snad te u c z u c i e m w z g l dowiedziono
odium generis h u m a n i , j a k p o w i a d a T a c y t .
DZIEA
NIETZSCHEGO
T.
VII.
66
67
64.
Zrozpaczeni. kiegokolwiek powodu Chrzeciastwo wogle k i e r u j e si do
mines
religiosi),
istotnie
z m i e r z a j do zdolno
t e g o , by C
wy wic
ksztaci z m y s e m m y l i w e g o w s t o s u n k u d o t y c h , k t r y c h z ja mona wybr przywie r o z p a c z y , li p e w i e n scal prbowa, wadzi wtrej do l u d z k o c i j e s t d o niej najprzenikliwszego p o w i o d a ku jednostki tak
w czowieku nawp
wizyi.
p r z e c e n i a si j e s z c z e r z e c z y , k t r y c h inni nie z a
zdolny. W c i biey ich ladem, czatuje na nich. Pa czy przy pomocy p o z n a n i a nie d a o b y si k a d e g o b e z w y j t k u dopro rozpaczy; prba si nie jego rozpaczy.
67.
Cena w y z n a w c w . Komu by w niego tak bardzo za
65.
Bramanizm cepty na poczucie rzy mog i c h r y s t y a n i z m . S re po pierwsze i d l a t y c h , kt skutkiem tego zyli Ludmi pierw
l e y na
tem,
wierzono, e w z a m i a n za
t w i a r p r z y r z e k a niebo, i to k a d e m u bez w y j t k u , c h o c i a b y n a w e t otrowi na k r z y u , ten snad prze szed straszliwe mki zwtpienia i dozna u k r z y o w a w s z e l k i e g o r o d z a j u : g d y w i n n y m r a z i e nie p r z e p a caby swoich w y z n a w c w tak drogo. mocy,
p a n o w a nad sob
68. 66.
Zdolno wizyi. W caem redniowieczu najwyszego gboki prawida Pierwszy ducha lub u l e g a chrzecianin. si o d d z i a y w a n i u Na tej og wie
istotnem i r o z s t r z y g a j c e m
znamieniem
n a t u r w y s z y c h (ho-
70 c z u si r o z b i t y m : j a k e g o n i e n a w i d z i ! a z a p o m n i e nie mg! mu jak wci szuka rodkw, by go uni c e s t w i , osobicie j u bysa kiego epileptyka musiao nie w y p e n i a ! oczywicie i A naraz c o u ta w parze: duszy
71
z n a c z y to, z o s t a w r a z z n i m u n i c e s t w i c i e l e m z a k o n u ; kto z nim umiera ten te umiera dla z a k o n u ! G d y b y n a w e t m o n a b y o g r z e s z y , t o nie g r z e s z y o b y s i j u p r z e c i w zakonowi, jam b o w i e m p o z a zakonem. Gdyb y m chcia teraz to uczynibym w z n o w i z a k o n i p o d d a si j e m u , Chrystusa wspwinnym grzechu; wywouje istnia; w y w o y w a
do gbi
j u t y m z a k o n e m z n u o n e m u , u k a z a si n a o d l u d n e j przejanionem wiato mnie si mu ci bo, i P a w e usysza te s o w a : przedstawiao w gowie; to to ladowa droga, to mocen by si w istocie tak: czemu
g d y z a k o n b y p o to, b y g r z e c h
p r z e l a d u j e s z ? J e d n a k e to, c o s t a o s i p o d w c z a s , rozjanio To to nierozum, tego najzupeniejsza unicestwi mk pychy p o w i e d z i a sobie, zemsta, powraca kt prze jedyna jako on na
wanie
Chrystusa! zakon!
z m a z a n a , l e c z n a w e t w i n a s a m a w sobie istnie prze staa; teraz zakon jest m a r t w y i cielesno, w ktrej on p r z e b y w a , m a r t w a jest lub przynajmniej obumierajca, ni to gnijca. obudzi Jeszcze si w r a z tej z g n i l i z n y ! oto l o s c h r z e c i a n i n a , czony z Chrystusem, wci czas jaki rd zanim, zjedno z nim do y
Choremu
najokropniejsz
wie, pierzcho zwtpienie moralne, g d y mora pierzch, z a p a d si w n i c o , m i a n o w i c i e na krzyu! goszonemu by bya ona zagadki Dotychczas owa wypeni zelywa mier stano a gdy
w o t a w i e c z n e g o , b y s t a si s p d z i e d z i c e m k r l e s t w a niebieskiego i synem b o y m na podobiestwo Chry stusa. Tu upojenie P a w a si o n a z e dosiga szczytu, niemniej ze wszel n a t a r c z y w o d u s z y jego, na m y l o zjednoczeniu wyjarzmia kiego wszelkiego wstydu, posuszestwa, z e w s z e l k i c h z a c i e n i e , a nie chwa kilku bosk. twrca T a k i m jest chrzeciastwa!
wia dla g w n y argument przeciw mesyanizmowi, przez w y z n a w c w potrzebna, mu eby przed nowej nauki: o b a l i oczyma, zakon! w
Ogromne nastpstwa tego pomysu, tego rozwizania zamajaczyy jednej chwili staje od tego to si n a j s z c z l i w s z y m czowiekiem, los
y d w , nie, l o s w s z y s t k i c h l u d z i z d a si m u z a l e n y m pomysu, od tego nad mylami, on sam bdzie gosi b y s k a w i c z n e g o mgnienia, klucz nad kluczami, wia bdzie odtd odtd o s i dzie unicestwienie z n a c z y to, u m r z e z Chrystusem posiad m y l jw ! take te Gdy dla
ydowskich sekciarzy.
nad wiatami;
69.
Nie mie do i naladowania. rozstp tego Istnieje olbrzy
b y c i e l e s n y m z n a c z y to, b y si
napicie
napicia
m i d z y za-
72 wici a przyjani, w pierwszem y midzy samo-pogard a dum: ktry w c i zwycia, przez jak R z y m sta 70. Zalety tw tudzie jeno dotar pospolitego pogldw lub teraz i n t e l e k t u . Koci pochodze ujarzmia dwiecie
73
lat w i d z i a n o , krg by
obeznani z melancholi ruin, nie m o e m snad zrozu c h r z e c i a s k i j e s t e n c y k l o p e d y p r a o d w i e c z n y c h kul najprzerniejszego dociera, nia i std w y n i k a a t w o , z j a k si wszdzie co podobnego, krzewi: dokd stych budowli, kimi moliwymi ktrej musiano
n o c i H o r a c e g o . Inni s z u k a l i ciwko zabjczemu wszdy jeszcze wieczna Rzymu, znalaza jest obecny niezastyg, niemal wkocu rozpleniona
znajdowa i znajduje
c h y p r z e c i w g r a n i c z c e m u z r o z p a c z znueniu, prze przewiadczeniu, i dla w s z e l k i c h wielki pajk, nieubaganie a po co wszelk wypije. Ta krew, od do myli i p o r y w w s e r d e c z n y c h niemasz j u nadziei, e
d o c z e g o p r z y s t o s o w a si,
pod co s w e pojcia zwolna podoy moe. P o w o d e m r o z p o w s z e c h n i e n i a s i tej u n i w e r s a l n e j r e l i g i i nie j e s t chrzeciasko leskiego, ponad od lecz samego i wszechpogastwo pocztku umiay jej obrz d w : i d e e j e j , p o c z t e z p o d o a y d o w s k i e g o i hel si w z n i e i rasowe odrbnoci subtelnoci narodowe
nienawi ujcie w
znuonych najdalsze
widzw
chrzeciastwie,
R z y m , wiat i grzech w j e d n e m zespolio u c z u c i u : m s z c z o n o s i n a nim m y l o r y c h y m k o c u w i a t a ; m s z c z o n o s i n a nim, o t w i e r a j c z n w p r z e d s o b d w i e rze przyszoci w s z a k R z y m umia w s z y s t k o prze ksztaci w s w e przeddzieje i to p r z y s z o c i , stawa ju wreszcie nym, a na nim na by rzecz yd i s w teraniejszo! z ktr o Rzym prze si mszczono w porwnaniu marzeniem krzyu
n a p o d z i w : nie z a p o m i n a j m y j e d n a k e p o z i o m e j w a mianowicie kiedy s t a c t w a i niewybrednoci jej intelektu w okresie t w o si k o c i o a , z a d a w a l n i a a si k a d k a r m i i trawia przeciwiestwa g d y b y krzemienie.
najwaniejsz; jako
s d z i e symbol
ostatecz zbawienia
71.
Chrzeciaska zemsta na Rzymie.
N i c s n a d nie n u y t a k b a r d z o j a k w i d o k z w y c i z c y ,
74 cian 72. Po m i e r c i . W y o b r a e n i a o k a r a c h piekiel znalazo rozpowszechnione w ca z a j m o w a y si niemi, j a k o potgi. Epikur by t e j wiary, dla pospnego nauki, Rzy kiwali myl z
75
o wiekuistych m k a c h bya najzupeniej dzie wywar Jaki przemienienia, snad tam nie konania. zgon rd
nia, r a d o c i , w t p i e n i a ,
w s t y d u , a r l i w o c i ! zaiste,
w y r z u t dla w i e l k i c h artystw!) N a j w i k s z p o c h w a , j a k m i a P a w e d l a s w e g o z b a w i c i e l a , b y o to, e t e n e o t w a r w r o t a niemiertelnoci dla w s z y s t k i c h , nie w i e r z y on b o w i e m j e s z c z e w z m a r t w y c h w s t a n i e nieodkupionych, co wicej, p o w o d o w a n y s w n a u k o niemo noci wypenienia zakonu tudzie o mierci jako na stpstwie grzechu, podejrzywa, i w istocie rzeczy n i e m i e r t e l n o c i n i e d o s t p i d o t y c h c z a s nikt (lub b a r dzo niewielu, teraz cie nader jach, gdzie rd dzieja ydw, i to z a s k i , b e z s w e j z a s u g i ) ; d o p i e r o s do niej wybrani: W d o d a j e niei n n y c h kra t a k silne, j a k gdzie na p o c z y n a j u c h y l a si j e j b r a m y , a w r e s z nieliczni wybraca. ycia
w y r w a w s z y korzenie goszony
szczeglniejsz
rozsdnie!
s i n a istot p o g a s t w a , j a k e b y m o g o m a r z y o z w y nad popularnoci kultu Mitry i I z y d y ! nowej wiary wyznawcw! ydzi, podobnie ko przecigno na s w stron gorliwszych ktry b o j a l i w y c h , naj
nie b y o
oraz chrzecian
ydowskich,
by i jest p r z y w i z a n y do ycia si n i e w i e l e :
rwnie cenniejszem od nadziei nieodwoalnej mierci, sta si w kiem narzdziem nikw i cech ydowskich dodatek o piekle, misyonarzy: nauka o
myl, e ju nigdy
z m a r t w y c h , jako najstraszniejsza groba, oddziay w a o to j u dostatecznie na t y c h d z i w n y c h ludzi, ktrzy s w e g o ciaa bie zachowa szowej, p o z b y si nie chcieli, z w a c i w y m so egiptycyzmem s p o d z i e w a j c si ydow (Mczennik swych wysubtelnionym
nauka, i niemiertelno jest rwnie udziaem grzesz nieodkupionych, si o potpionych zgonie. wieki, i okazaa cakiem myli piero jakote dn rzucajc myl moniejsz od zamierajcej j u
ski, o k t r y m c z y t a m y nie
wntrznoci: w dzie z m a r t w y c h w s t a n i a c h c e je
76
77
obchodzi! stwo niewymowne to dobrodziejstwo, acz jeszcze za wiee, uznawano. by je powszechnie za dobrodziej znw w chrzeciaskiem pojmowaniu najwyszego
I z n w tryumfuje Epikur!
sdziego !
73.
O prawd! cnotliwe si i O p r a w d z i e ycie wzrost chrzeciastwa ich stao Nie Jest co stwie: po
75.
europejsku si to i niedostojnie.
chrzecian, jego
wschodniego i co kobiecego w chrzeciaw myli kogo B g kocha, uwaaj kary g d y kobiety wschodnie
przejawia
szerzenie to paskie!
76.
myle, staj znaczy si zemi i zem to
c z y n i . Namitnoci
podstp-
74.
Chrzeciaski lepiej jest w m w i jak jest wybieg. w siebie, e w Najzwyklejsz jest si w i n s
n e m i , g d y z a z e i p o d s t p n e j e si u w a a . Z p o m o c mk, z a d a w a n y c h sumieniu c z o w i e k a w i e r z c e g o p r z y k a d y m p r z e j a w i e p c i o w o c i , p o w i o d o si chrzecias t w u E r o s a i A f r o d y t te wielkie, idealnego pokroju potgi przedzierzgn w piekielne m a m i d a i kob o l d y . C z y to nie o k r o p n e , z k o n i e c z n y c h i r e g u l a r n y c h o d c z u w a t w o r z y r d o w n t r z n e j niedoli, d c w t e n s p o s b d o t e g o , b y t a w n t r z n a n i e d o l a sta w a a si wieka! tego odwag otwarcie w swych konieczn i regularn Na domiar jest zakorzeniona, wyzna chrzeciaskie gdy w u kadego nie w s z y s c y tym wzgldzie jak czo maj tak on to t o n i e d o l a s k r y w a n a i dla
m y l uboczn p i e r w s z y c h chrzecian bya snad ta: n y m , ni e jest si n i e w i n n y m , dokadnie, dzia, nie w i a d o m o b o w i e m m o n y i w s z y s c y oka e kto ma bie jest
usposobiony
si w i n n y m i ! uaskawi dacy za
Podobnie rzymskiego by
gbiej swe
niewinnymi, czy
Szekspira
w i c p o d o b n a , b y t o w a n i e u c z u c i e nie o d z y w a o s i
zaspienie, C z y to,
sonetach uczyni.
przeciw czemu
78 s i w a l c z y , c o c h c i a o b y s i u j w k a r b y lub, z a l e n i e o d o k o l i c z n o c i , c a k i e m s t u m i , m u s i z a w s z e z w a si z e m ! Nie trci t o p o s p o l i t a c t w e m , zywa zarwno wrogiem! W s p l n e m znamieniem jak pocztych z przypisy odczuwa wspczucia w a w r o g o w i z a w s z e z o ! I c z y g o d z i si E r o s a na pciowych kady gonym okrzykiem; oburzenie na
79 czowieka,
k t r y d o n i c h j e s t z d o l n y , p r z e j a w i a si n i e z w o c z n i e ; co wicej, d r y m y na sam do gbi napewno duszy, myl o mkach, o jakie si o i do tego stwierdzonym z r w n sta m o n a b y p r z e p r a w i z w i e r z lub czowieka, i cierpimy dowiedziawszy rodzaju. fakcie tego odczuwali wci Daleko nam jednake
i u w i e l b i e n i a j e s t to, i j e d e n c z o w i e k s w r o z k o s z sprawia rozkosz innemu czowiekowi, tego rodzaju dobroczynnych urzdze sto w przyrodzie! czowieka wynik Poc nie s p o t y k a si n a z b y t cz wanie j e d n o z n i c h spo B r a t a po Osta
b a , s k a r y si n a w e t a o n i e n a o d s z c z e p i e s t w o i z o b o j t n i e n i e , g d y k t o t y m m k o m si n i e p o d d a j e , a jednak to palenie dusz na w o l n y m o g n i u , t e du c h o w e katusze i narzdzia tortury znosi ludzko dzi j e s z c z e z t s a m l k l i w c i e r p l i w o c i i b r a k i e m sta nowczoci, zadawane byo, zaiste, z jakim czczem patrzya tylko ongi na okruciestwa Pieko tym nie a nowo ciaom ludzkim i zwierzcym. sowem: grozom rzeczywistym
krotochwilnym: dziki
dla ludzi bardziej z a j m u j c y m owie i wici, otoczy koci po dzi tnoci tnem dzie wszystkich przesad, caej sprawy mio
zajmujc, co k i e d y
z nieznan
stworzonym
wiada te n o w y takimi
rodzaj wspczucia,
p r z e d m i o t e m p o m i e w i s k a . Z n a m i e n i e m i n i e o m a l pi naszej twrczoci poetycznej i mylowej nie b d z i e o n a jest niepomierna w a n o , j a k przypisuje si mioci ni to r z e c z y g w n e j : i kto wie, c z y p o w o d e m , dla ktrego potomno z a w y r o k u j e kiedy, i w caej spucinie kultury chrzeciaskiej jest co maostkowego i obkanego.
wiane dawniejszym czasom nieznane politowanie nad beznadziejnymi potpiecami, przykad D o n Juanowi si j u k a m i e n i e . szy poganina, ten n i k n i e przez kamiennego gocia, na obraz du
w zestawieniu
z chrzecianinem
wiecznym, ktremu s i z d a j e , mk wiekuistych. stuny: naprzykad przyroda w dziobie, Albo Na widok ciau, w y b u c h a dzi bocian, si
77.
O katuszy, katuszach zadawanych duchowych. cudzemu
si n a g l e
ste b a r w y p r z e l a t u j p o n a d z i e m i . T o z n w j a w i s i
8o mu widziada zmarych k r e w n y c h , a na ich obliczach widniej lady janiaj si straszliwego cierpienia. Niekiedy roz ciany jego sypialnej komnaty na nich narzdzia zie spra wiel u k a z u j si uczynio ciemne wiadkw myli, tudzie ich potomstwa. czowieka, ktry nie sysze
zwyczajnego
i z d a r z y o si m u na wiat!
Oh, w i e c z n o c i ! Oh, c z e m u m a m d u s z ! Oh, p o c o przyszedem Jestem potpiony, potpiony, na wieki stracony. Przed szeciu dniami trzeba byo T e r a z w s z y s t k o p r z e p a d o . Je Pkajcie,
przyj mi z pomoc.
fiksy na znak, i ziemia jest miejscem, rd m k ! te kich kaznodziejw pokutnych cierpienia jednostek, na jaw, gdy konajcy do naprzykad konajcych,
Kiedy za potga
samotne zanosi
taki Whitefield k a z a
gono, rozpacza w najprzenikliwszych i najdziwniej s z y c h t o n a c h i nie w a h a s i z n a j b e z w z g l d n i e j s z e m zapamitaniem miota oskare na kogo z obecnych, a nastpnie w straszny s p o s b z g r o n a w i e r n y c h go K a r z c a dn rzucio w a g : si w c i j e s z c z e nie antyczne a i rej tak czsto cielek umysu, w y k l u c z y , w t e d y i s t o t n i e z d a w a o si, j a k o b y zie m i a p r z e m i e n i a a si w p a d n i e d o l i ! Z g r o m a d z o n e tumy ulegay g d y b y napadowi szau; jedni dostawali k u r c z w t r w o g i ; d r u d z y leeli na ziemi nieprzytomni i nieruchomi; Wszyscy powiada wszystkie ludzi, inni dreli na jak c a e m ciele ludzie, co takiego lub nape niali w i t y n i e r o z d z i e r a j c y m , nieustannym k r z y k i e m . dyszeli gono wcigaj naoczny w zdawione omal puca z trudem powietrze. J a k o istotnie, kazania, 78. sprawiedliwo. skutkiem tego Nieszcz
cia, s p o w o d o w a n e g o j a k win, m i m o w o l n i e m i e r z y wielko samej winy. Atoli jest to dlatego jednak tragedya grecka, w kt mwi si wyzwolizupenie inaczej
o nieszczciu i winie,
naley
do w i e l k i c h
wiadek rd
i to w t a k i m s t o p n i u ,
na j a k i o d c z u
w a n i e l u d z i s t a r o y t n y c h w z n i e si nie z d o a o . Z a c h o w a l i oni t y l e p o g o d y , i nie u z n a w a l i r w n o m i e r n e j zalenoci nieszczcia od winy. jest Wina ich tragicz nych bohaterw oko: staroytne maym kamykiem, powiadao o ktry po na to: Tak tak
konajcych
Nie zapominajmy, o d t d na n i e m si
D Z I E A N I E T Z S C H E G O T. VII
82 zuchwale! Stao musi Dopiero chrzeciastwo a za wielka zawyrokowao: niem wina, kry si acz wy
83
liwe, to p o s u c i e si j e s z c z e o k r o k dalej: k o c h a j c i e siebie s a m y c h z a s k i , wam dnego koca! potrzebny, a i odkupienia wtedy dramat si B g przestanie by grzechu w was pierworo do samych cay
nieszczcie
rwnie widzimy!
rozegra
z a t w a r d z i a y ,
y t n o c i b y w a o r z e c z y w i c i e n i e s z c z c i e , c z y s t e , nie dopiero w chrzeciastwie zasuon kar; si w s z y s t k o ktry po posiadali dzem ciaskich mskiego na domiar za L i t o c i w y stanowi bliniego gbokie oraz
t r u w a ono cierpieniem take w y o b r a n i cierpicego, kadem osobne niepowodzeniu sowo na czuje si m o r a l n y m oburzenia, cui niezbyt w y r z u t k i e m i potpiecem. Biedna ludzkoci! G r e c y wyraenie by wywoanego uczucie brata nieszczciem: rd l u d w chrzet o nie dozwolone
on moe i co chce.
si r o z w i n o , b r a k i m t e n a z w y d l a t e g o b a r d z i e j wspczucia.
81.
79.
P r o p o z y c y a . Jeeli ja nasza, muje Pascal i godzi czy si i chrzeciastwo, to na jake to, by Byoby kto to zasuguje bodaj nas inny z ca n i e n a w i , Bg si mona jak utrzy z a w s z e na pozwala kocha pozwala i
si p o p a w t o w a r z y s t w o l u d z i w i e Wkocu rzek: Bg
nie m g j u d u e j z n i e grzechu.
wszystkie rzeczy krom grzechu: c dziwnego, e go nie l u b i ? A l i c z o w i e k godzi e mu si o d t r c a dziadkowi to Bogu, stworzy jedyne ono grzech czy si nie podoba! dzieci li dlatego,
czowiek!
niegodne
kocha,
wiedzc zarazem
pewnoci,
grzechu,
s i j e n o n a n i e n a w i , j e e l i j u na na t e m p o l e g a dziedzina aski. bliniego jest a s k ? to dla was I ask jest moNo, jeeli
za d z i e c k i e m a d o p i e r o
wspczucie
wasze?
6*
84
rozwj 82. D u c h o w a si upora, gdy napa. chodzi o Sam twe musisz z tem tym gmaty, zmysu rzetelnoci i sprawiedliwoci:
85
swe
ycie!
spotyka u nich mam suszno, napisano bowiem nastpuje dowolny wykad, i f i l o l o g , k t r y t o c z y t a , n i e w i e , c z y m i a si, c z y g n i e w a , i nieustannie z a d a j e sobie pytanie: c z y to mo liwe! c z y to uczciwe? C z y choby tylko przyzwoite? D o j a k i e g o s t o p n i a p o s u w a si w t y m w z g l d z i e n i e rzetelno na kazalnicach protestanckich, jak brutalnie wyzyskuje kaznodzieja t okoliczno, wpaja si w l u d e przerywa z e g o m u n i e w o l n o , j a k t a m B i b l i f a s z u j e si i n i c u j e , i j a k systematycznie czytania: s z t u k tego n i e d o c e n i a j t y l k o ci, zreszt ktrzy stale
L u t e r i z d a j e si m u , b r o n i m y si Za
w y r o b i sobie d u s z y niepo
z g o d n i e z e s w n a t u r , nie
u c z s z c z a j do kocioa lub nie b y w a j w nim nigdy. 83. Biedna ludzko! Do mie o jedn Jakiego religii, oddziaywania oczekiwa mona od p o w s t a w a n i a j a do m a m na myli usi ktra w okresie s w e g o
kropl krwi za mao lub za wiele w mzgu, by ycie ludzkie stao si n i e w y m o w n i e bymy swego cierpieli spa. nieznoniej si Atoli ndznem i przykrem, od owa s i do to anieli nie Prometeusz zaczyna wie, e
p u s z c z a si o w y c h n i e s y c h a n y c h f i l o l o g i c z n y c h b a zestw ze Starym Testamentem: owania, by Stary Testament odebra ydom, rzekomo n a tej p o d s t a w i e , i nie z a w i e r a o n n i c i n n e g o k r o m nauki cian chrzeciaskiej jako i jest wasnoci ludu chrzeza p r a w d z i w e g o izraelskiego:
najstraszniejsze
piero wtedy,
gdy nawet
k r o p l a j e s t p r z y c z y n . I s k a d a si w s z y s t k o n a d y a ba ! L u b grzech!
y d z i jeno p r z y w a s z c z y l i go sobie. Nasta istny sza w y k a d a n i a i podsuwania, ktry a d n miar nie m g i w parze z c z y s t e m sumieniem: protestw uczonych ydowskich o mimo stanowczych musiaa jego w Starym za
Testamencie wszdzie by m o w a o Chrystusie i tylko 84. Filologia chrzeciastwa. Charakter o Chrystusie, wierzbie przedewszystkiem oznaczaa krzyu; k a d a w z m i a n k a o drzewie, rdce, drabinie, gazi, czy lasce nawet przepowiedni drzewa nawet ramiona dzie u c z o n y c h chrzeciaskich daje w c a l e nieze w y o braenie o tem, j a k m a o w p y w a chrzeciastwo na krzyowego; w miedziany,
86
Mojesza miao Azali h a si m i e 96, nastpnie W wzniesione do m o d l i t w y , ba, n a w e t i niejako wstp do roen, krzya! w to ralne lub religijne i wystpuje zaraz z
87
pytaniem,
na ktrym pieczono jagni paschalne, w s z y s t k o to stanowi ci, ktrzy aluzye to utrzymywali, te zapomina, tekstu by to wtrcone w i e r z y l i
c z y k r y j e si w tem B g c z y dyabe, dobro c z y zo, zbawienie c z y potpienie! sam, by mie suszno, Co za niefortunny interpre k r z y w i i p a c z y si m u s i ! tator! J a k e musi s w j s y s t e m k r z y w i i p a c z y ! J a k
Septuaginty
znaczeniu
chrzeciaskiego mylano,
roznamitnieniu
w a l k i
rzecz
o p r z e c i w n i k u nie o r z e t e l n o c i .
ciastwo tylko cud: nag zmian wszystkich sdw, nage zerwanie ze wszystkiemi nawyknieniami, nagy nieprzezwyciony 85. Chlubny s a si dziwia czasy metafizyki wcign tak swj n i e d o s t a t e k . Nie greckiej, i na tem e do mao jest podobna! wanie rozum unika wam natrz po pocig do nowych przedmiotw i ludzi. W e d u g niego z j a w i s k o to jest dzieem boem, z w i e je aktem odrodzenia i przykada do szczegln niezrwnan warto, wszystko, co poza tem zowie z mitologii lud, ktry waszej gbokiej Powinnicie i przez polu z d o a po dugie si m o r a l n o c i i z o w y m c u d e m n i e m a z w i z k u , s t a j e si ju t e m s a m e m dla chrzecianina obojtnem, ba, j a k o poczucie zadowolenia i dumy, stanowi snad dla przed m i o t l k u . N o w y T e s t a m e n t o k r e l a k a n o n c n o t y , ka n o n w y p e n i o n e g o z a k o n u : atoli w t e n s p o s b , e j e s t t o kanon nonu przed 86. Chrzeciascy ttnem serca, nerwami, i n t e r p r e t a t o r o w i e ci i nasieniem o w e caa tak mao i cnoty niemoliwej: i w cele te ludzie, dcy si j e s z c z e k u c e l o m e t y c z n y m , w i n n i w o b e c t a k i e g o ka nabra nimi w si poczucia, o d d a l , usuwaj o winni zwtpi cnocie
przenikliwy
m i a t y l e taktu,
niebezpieczestwa
rzuci
wreszcie
litone
ramiona,
jeno takie zakoczenie m o e etycznemu deniu chrze cianina nada jeszcze niejak warto, z gry zatem si p r z y p u s z c z a , bezowocne, s u y w ktrej do e denie owej owo bdzie zawsze chwili, oraz przykre, melancholijne; wywoania dozna czowiek moe zatem p o aski c i a a . Co tylko ma c z n o z odkiem, jelitami, rozstroje, osabienia, przedranienia,
ekstatycznej
objawienia
88
etycznego cudu: jednake to dwiganie si na duszy i ciau witoci, sobie: ch czynu p r z y p r a w i go o
89 zgub.
drog do Po
z w a l a l i m y si o s z u k i w a ! w i c i n i e w i c e j b y l i w a r c i o d n a s w s z y s t k i c h . B y to, cw owych czasw co prawda, chopski sposb p r z y z n a n i a sobie susznoci, ale dla Niem w a c i w y i j e d y n y : jakim-e dla krom dziesiciorga p r z y k a z a podobaoby witych si Bogu, s wymysem. nich byo to zbudowaniem, g d y czytali odtd w s w y m luterskim katechizmie: niemasz dziea, ktre s y n n e duchowne
noci ku czemu w r c z
przeciwnemu jest
p o d a n y. takie
f i z y o l o g i c z n e ma taki n a g y z w r o t ,
c h w i a n i e si m i d z y rozwa
dol i bezdenn bogoci (czy nie jest to snad utaj o n a e p i l e p s y a ?) n i e c h a j r z y bardzo czsto dobne cudy maj sposobno o b s e r w o w a po u chrzecian
dziea
(n. p . j a k o m a n i z a b j c z , znoniejszy
mobjcz). Wzgldnie
w y n i k nie stanowi zasadniczej rnicy. 89. Wtpienie 88. Luter j a k o waniejszem nieufno vita do wielki Lutra oraz d o b r o c z y c a . Najbyo caej to, i wzbudzi do niechrzeciaskiej droga w Europie uczynio wszystko, ley pogry sam grzechem. Chrzeciastwo
by zamkn swj okrg, i nawet i p y w a w niej niczem y myl, i Go lekki bodaj sama
dzieem
contemplativa:
wwczas
chrzeciaskiej
contemplativa
staje
odruch naszej dwoistej natury jest grzechem! k l u c z a si t a k e uzasadnienie szau i wiekuistego rozum!
z n w o t w o r e m a p o g a r d z i e w i e c k i e j dziaalnoci i lai k w w y t y c z o n y zostaje cel. L u t e r , g d y g o z a m k n i t o w klasztorze, nie sprzeniewierzy si swej naturze g r n i k a i , w b r a k u i n n y c h g b i n , j t a m z a g b i a si w sobie s a m y m , w i e r c i straszliwe ciemne s z y b y , a w k o c u nabra przekonania, i kontemplacyjny wity tryb ycia jest dla niemoliwy i e wrodzona j e g o
90
91 90. Egoizm na egoizm. Ile to jest ludzi, nie nie ety prawdy? Ma prawd, a jednak mimo to u m i e gorzej! m o e p a t r z e na to, jest snad Bogiem si wy
j a k b o l e n i e l u d z k o d o b i j a s i o ni, c z y to nie okruciestwo? L e c z dobroci, raniej! daru i w tem, jeno Brak-e nie Tem ycie ycie byoby byoby (albo wypowiada Gdy
ktrzy
wci w
mu odpowiedniej
wymowy ?
podstawom
co n a z y w a s w dyaba to nie
prawd,
zatem i kto do
istnie
znaczenie bytu)!
c z y omal
widzc, bd, a
i po w s z y s t k
wieczno
coraz to sroej
nia j e g o pojcia te snad s potrzebne, lecz co za istnienia m e g o jest potrzebne, r z e c z y w i c i e te i s t n i e Jak g d y b y m e istnienie b y o c z e m k o n i e c z n e m ! w r c z odmiennie! dlatego postradao g d y b y nie dla nich A g d y b y inni o d c z u w a l i i gdyby warto ! ycie wanie
moe przyj
z r a d i p o m o c n i g u c h o n i e m y , c o c z y n i r n e nie jasne znaki, g d y na dzieci lub psa j e g o nieuchronne c z y h a niebezpieczestwo? W n i o s k u j c e m u w ten spo sb kiej od i bijcemu dla si z mylami si, z a i s t e , Boga czowiekowi gbo przebaczy, gdyby byo mu blisze nie s ju wiary godzioby dla
wspczucie
cierpicego
wspczucia
blinich,
gdy
oni blinimi j e g o , skoro w najsamotniejszy, najprzedwieczniejszy najbardziej te cierpi, n a j w i c e j potrze one w c z e s n e j nie wszystkie n i e Boga jest buje pociechy. We wszystkich religiach zna lady, i pochodzenie s w e zawdziczay 91. Rzetelno i wszechwiedzcy by jego zamiary B o g a . a zatem Bg wszechmocny n a w e t o to, dojrzaej nie w umysowoci czowieczej, zgoa i
licz si z o b o w i z k i e m m w i e n i a p r a w d y : w s z y s t k i e wiedz obowizkiem utajonym B o g u stosunku do jego ludzi k i e r o w a si p r a w o c i tudzie o r a z o po w wypowia dawaa mu pewnoci, Przeczuskrytoci i poowicznoci i to myl ta nigdy z nie tak
nie d b a j c y
byy zrozumiane
przez stworzenia
j e g o , jest-e on B o g i e m dobroci ? P r z e z cae tysic l e c i a p o z w a l a i s t n i e p r z e m n o g i m w t p l i w o c i o m i niepewnociom, jak g d y b y nie przynosiy one uszczerbku zbawieniu ludzkoci, a przy rwnoczenie kadem grozi straszliz drogi wemi nastpstwami zboczeniu
93
to przed sob:
w i c pod
j e s t p r a w d ? K t b y spiera si z wnio jaki snuj by Bg chtnie od jest ludzie nie wierzcy: jest Nie wic w Wiepraw prawdziwa, Boga; gdy przeczy Bogu. wniosku,
nie m o e
Z a t e m nie pochodzi 92. U oa ciastwa, wiciele dacznie wychodzi susznie sowem, m i e r c i c h r y s t y a n i z m u. Lu dziwa gdy nie jest jest i
prawd.
d z i e istotnie c z y n n i s o b e c n i e w g b i d u s z y b e z c h r z e z a umiarkowasi i przenikliwsi przedsta stanu li redniego utrzymali si cu okrojonego, mianowicie umysowego
jeszcze w posiadaniu
uproszczonego to nam na
chrzeciastwa. Bg, c o tak rzdzi, i ostatecznie Bg, co nasze cnoty wic niema L e k a r s t w o Pawe gbokie spdza mniema, i na 94. niezadowolenie. ofiary, by Boga, spowodowane Ju grze
dobre, si
potrzeba
pierzcho
skromno i r e z y g n a c y a podniesione do go najprzedniejsza jaka jeszcze pozostaa z chrystyanizmu. w stan a g o d n e g o m o r a l i z m u : przyzwoity sposb my jest to
niezadowolenie
c h e m : odtd niezadowolenie ze siebie s a m y c h z w y k l i chrzecianie na jakiej rozum, przypaca w e s e l e lub o f i e r z e , wiat, p o g o d n y s p o k j in musiao in grze effigie)! historya, chy ich
G o d z i o b y si j e d n a k e z a u w a y , i tem s a m e m prze chrzeciastwo raczej rwnie pozostao z e niewiele Boga, w o l n o c i i niemiertel noci, lenia panuje eutanas dobrotliwo, tudzie wiara, i w c a y m w s z e c h w i e c i e za
n y c h ludzi z a w s z e co
dobrego
dobrotliwo i przyzwoito:
usiowano dowie,
94 n i e m a , o b e c n i e w y k a z u j e si, w j a k i s p o s b m o g a p o w s t a w i a r a w istnienie B o g a , tudzie wiara sw warto i znaczenie czemu ta z a w d z i c z a : t e m sa p r z y t a c z a n y c h do i zwyczaje, stanowice posady mocy bogw,
95 ka
panw i zbawicieli, g d y zginie zatem m o r a d a w n e g o pokroju: w t e d y nastpi ba, co nastpi w t e d y ? L e c z nie zgadujmy naprno, przedewszystkiem mylmy o t e m , b y E u r o p a n a d r o b i a to, c z e g o w I n d y a c h , r d narodu mylicieli, j a k o p r z y k a z a n i a m y l o w e g o doko n a n o j u p r z e d k i l k u t y s i c l e c i a m i ! r d r n y c h lu dw europejskich jest obecnie ludzi, okoo dziesiciu do dwudziestu milionw ktrzy ju w B o g a nie si za potg
m e m d o w d n e g a t y w n y , i B o g a niema, sta si zby t e c z n y m . D a w n i e j , po obaleniu w o d w istnienia B o g a , p o z o s t a w a a j e d n a k o w o wt p l i w o c z y n i e d a o b y si z n a l e l e p s z y c h d o w o d w anieli poprzednie: wwczas nie umieli ateici wy mie do czysta.
wierz, c z y to za wielkie dali sobie znak? poznaj, 96. In hoc signo vinces. ona jest lat A c z postp Europy religii wolnomylnej to oznak, i w dawnych Indyach miast tymi i w midzy nie u l e g a z a p r z e c z e n i u , nie d o r w n a a przed czteroma jeszcze bramanw naiwnoci; to j e d n a k w r z e c z a c h Europie ubogimi! d a d z si te narodami!
danie, by n a w z a j e m sposb si n a t y c h
G d y za w ten i, na
szczcie, i
uciskajcymi
najbardziej
tysicami
kosz m y l e n i a czstszem b y w a a dziedzictwem anieli obecnie rd nas. G d y owi bramani wierzyli po pierw sze, poeci kiego stwem i kapani s moniejsi polega na sawili nieustanie od bogw, po wtre, i obrzdach: dlatego ich ceremo mn byy dalej: potga kapanw nie, o f i a r y ,
o b r z d y (modlitwy, to
dobrego. uroje
dalej: i strcono bogw, co musi! Jeszcze kapani i porednicy i j a w i samo-zbawienia: kultury jeszcze da
religii
do tego stopnia
KSIGA DRUGA.
Poddanie
samolubne lub
mgawo-marzycielskie
miotem nieustannej p r a c y i przeksztacania, dzieje si t o z a s p r a w p r z e s t p s t w , pomylnym kad wszystkie mylenia). wynikiem nowe prdy u w i e c z o n y c h naprzymoralnego (nale d o nich w dziedzinie
7*
100
101
99.
W zumem. czem w s z y s c y jeszcze g r z e s z y m y niero-
stanowiska.
Wci
komu posiadanie takich z a m i a r w jako t r w a ce ch, z w i e m y go odtd naprzykad wiekiem. Trojaka omyka! Trojaki
bd! Snad spucizna nasza po zwierztach oraz ich zdolnoci sdzenia! Nie trzeba w pocztku wszel drobnych jest ze na ze, to kiego morau co szuka mi szkaradnych
1oo.
Przebudzenie. wierzyli ludzie bytu. ongi wierz Ali w muzyk wci Szlachetni i m d r z y ludzie sfer: w szlachetni i mdrzy etyczne znaczenie
wnioskach:
wychodzi
(samo w sobie szkodliwe); co mi p r z y n o s i poytek, to j e s t d o b r e (samo w s o b i e d o b r o c z y n n e i k o r z y s t n e ) ; co lub w origo! mi zaszkodzi w sobie i razy samo znaczy nieraz raz lub kilkakrotnie, si w r o g i e ; dobre, to przyjazne. czyj do na to jest samo przy samo i samo przez wyjdzie przez to: si co mi r a z jest O pudenda
jeszcze
nadejdzie dzie,
e i ta g d b a sfer za
poziomy,
przygodny,
stosunek
nas wyobra
a sobie j a k o tre i i s t o t t e g o c z o w i e k a tudzie u t r z y m y w a , e w z g l d e m z jednorazowego lub c a e g o w i a t a i s i e b i e sa dowiadczenia? my sami mu m e g o li do takiego stosunku jest on zdolny, jaki z n a m y kilkurazowego uboczna, i gdy w i a r jedynie dlatego, wymi Byyby z w y c z a j , to tchrzliwo I c z y za tem istnem s z a l e s t w e m nie k r y j e si j e s z c z e w y s o c e nieskromna simy stanowi dobra i za ? myl zasad dobra, jestemy miar
r a l n o c i .
Przeczy
moralnoci
znaczy n a j p i e r w :
102 ralne, podawane p r z e z ludzi, b y y istotnie p o b u d k 104. Nasze albo oceny. Wszystkie ostatnich je nam do uczynki
103
ich c z y n w , jest to zatem twierdzenie, e o b y c z a j no p o l e g a tylko na s o w a c h , jakote i jest mniej lub wicej wicej subtelnem i to z cnoty oszustwem (mianowicie samo-oszusnad wanie takich, ktrzy naj N a s t p n i e moe to polegay na e m o t y w y skaniaj uznaj, i nie si, swej synli. stwem) ludzi, znaczy:
sprowa
d z a j si d o ocen, w s z y s t k i e o c e n y s albo w a s n e przybrane, Dlaczego zda si si jest Z nieporwnanie o b a w y to u d a w a , ja si o n o to, wicej. znaczy: przyjmujemy?
poyteczniejszem
k o b y one b y y take naszemi ocenami i tak przy zwyczajamy wkocu tego u d a w a n i a , i staje Wasna ocena: nasz natur. znaczy
wszelkiego pogld:
w ten sposb ludzi do ich m o r a l n y c h u c z y n k w . Jest aczkolwiek w nader ufno licznych w y p a d k a c h subtelna
r z e c z j a k o c e n i a z t e g o w z g l d u , o ile o n a nam, nie z a k o m u innemu s p r a w i a rozkosz lub p r z y k r o , co nasz nas nadzwyczaj osd rzadkiego! ludzi, Alici przynajmniej powd, dla innych zawierajcy
pierwszego pogldu,
L a R o c h e f o u c a u l d ' a , nie p o z b a w i o n a j e s t r w n i e su sznoci i b d co b d w niejszem znaczeniu najwyszem, poyteczna. Przecz tedy moral
noci jak przecz alchemii, to znaczy, p r z e c z jej za o e n i o m : n i e z a t e m u , i istnieli a l c h e m i c y , k t r z y w z a o e n i a te w i e r z y l i i w e d u g n i c h p o s t p o w a l i . Przecz take niemoralnoci: n i e t e m u , j a k o b y nie d o niemoralno si s a m o niemoral z l i c z e n i l u d z i e nie p o c z u w a l i si
k a musi? Z a p e w n e , ale r o z s t r z y g a m y o tem w latach dziecicych i rzadko zmieniamy pniej zdanie; prze w a n i e jestemy przez cae y c i e maryonetkami dzie cinnych nawykowych moralnoci, s d w i n a tej p o d s t a w i e w y r o zdronoci) tudzie uwa k u j e m y o n a s z y c h b l i n i c h (ich d u c h u , d o s t o j e s t w i e , przykadnoci, a m y z a k o n i e c z n e p r z e d o c e n a m i i c h si k o r z y .
nymi, unika oraz e z w a l c z a je naley; tak samo e wiele czynw, piera i si z drugie zwanych moralnymi, atoli: anieli wypenia i po czymy zdanie, jedno by Egoizm ludzi, bez egoizmie, dla swego 105. p o z o r n y . Ogromna i wikszo godzi, mniemam
innych,
Powinnimy
zmieni u czu.
snad
bardzo pno,
mianowicie z m i a n
w m z g a c h o t o c z e n i a o n i c h s i w y t w o r z y o i im s i
104 udzielio; skutkiem tego yj osobistych, wolnych, drugiego, nawp niejako osobistych poetyckich w s z y s c y w o b o k u niemniema ocen, jeden t u d z i e do w mzgu szcze milczco Mona i bezmylnie, dugie by w za ustalon nie
105
uchodzia?
ten za z n o w u w m z g a c h i n n y c h :
bie p r z y t e m tak t r z e w y w y g l d ! T e n t u m a n m n i e m a czowieka, ktrego otacza; od niego to zaley olbrzymi czowieku ci sobie s a m y m nieznani ludzie abstractum czowiek, wierz w bezkrwiste
w z n i e l u d z k o n a n a j w y s z y , m o l i w y d l a niej p o ziom rozumu: zaiste, moliwie m i e si gyby najdusze przez nie si z a p r a g n o b y si j e j wznie nie z n a c z y o b y to z a p e w n i jej trwanie! najwyszy zwolna Lub dajmy na n a to, i najwikszego s z c z c i a : rozujaki mo jednostki?
z n a c z y we fikcy;
stopie,
d a z m i a n a , j a k s d y m o n y c h j e d n o s t e k (jak w a d c w i filozofw) w abstractum t e m w y w o u j , w p y w a to std, i j e d n o s t k a , w s k a d tej w n i e s y c h a n y m i b e z r o z u m n y m stopniu na w i k s z o ludzi, p o c h o d z i w i k s z o c i w c h o d z c a , a d n e g o r z e c z y w i s t e g o , j e j do s t p n e g o i p r z e z n i z b a d a n e g o j a tej o g l n e j b l a d e j fikcyi przeciwstawi i tem samem moe. z n i w e c z y j e j nie
poszczeglne
C z y t e n i e d a j c a s i z r e s z t o b l i c z y , l e c z w osta tecznoci moliwa do gostanu wara wszystkich ? osignicia I r e d n i a m i a r a bo moralno C z y nie r o z dlaczego wanie
nia? Nie w i e r z y - e najmoralniejszy dotychczas czo wiek, i j e d y n y m uprawnionym stanem ludzkim wobec 106. Przeciw nim utrzymanie definicyi i celw moralnych. jednake 107. P r a w o Poco jest do s z a l e s t w a . chodzi o Jak dziaa ? i najpo morau jest najgbsza niedola?
C e l m o r a u o k r e l a si o b e c n i e m n i e j w i c e j t a k : j e s t podnoszenie ludzkoci; z n a c z y to chcie formuy i nic ponadto. nie, ku czemu? rzeczy o Nie pominito Jaka w zatem Utrzymanie, tej formule na owo
w c z e m ?
i ku c z e m u ? obowizkach
d a si n i obecnie,
106 niejsze, rozleglejsze i w a n i e j s z e tem staje si ona niepewniejsz, sz. Alici tu wanie w y k l u c z o n jasn dziedziny dziaania, a wic i dowolniejby winna dowol
n o r o z s t r z y g a n i a ! t a k c h c e p o w a g a m o r a u ; nie czci i groz winien niezwocznie powodowa przy takich wanie u c z y n k a c h , z kt o d r a z u z d a so ubezwadnia myle uspra 108. K i l k a t e z . Jednostce, o i l e zapragnie ona si c z o w i e k bie s p r a w ! cznie myle
nie o r z e c z a c h , co do k t r y c h m o g o b y b y niebezpie : w ten sposb w i e d l i w i a si o n z a z w y c z a j w o b e c s w y c h o s k a r y c i e l i . Faszywie: rau o znaczy w tym razie dla k o g o ? zazwyczaj niebezpieczniej nie c h o d z i w a c i dziaajcego, lecz lecz niebezpiecznie Przedstawicielom mo
okrelajcych
drog do szczcia: g d y szczcie indywidualne wy p y w a z wasnych, nikomu nieznanych prawide, a prze pisy zewntrzne Przepisy, cie rzeczy przepisy wogle pojciami, do zwane stanowi jeno przeszkod i zapor. moralnymi, zwracaj si w isto
autorytatywnego
p r z e c i w jednostce i bynajmniej jej szcz T a k samo nie o d n o s z s i t e ludzkoci, ze cisemi szczcia i powodzenia ju o tem, i
tych sw
stao si p r a w o p o s t p o w a d o w o l n i e i w e d u g s w e g o widzimisi, zgodnie ze s w y m wasnym, m a y m c z y wiel kim rozumem: sami b o w i e m korzystaj bez w a h a n i a i szalestwa, r o z k a z u j jak d z i a a ? z p r a w a dowolnoci poco dziaa ?
nie m o g b y
one g w i a z d a m i p r z e w o d n i e m i na c i e m n y m d e mo r a l n y c h oceanie. N i e p r a w d z i w e jest p r z e s d n e mnie manie, jakoby moralno niewiadomy istoty wi jej kich cel wicej sprzyjaa rozwojowi jakoby stano jekadej wiadomej na wszyst osign r o z u m u anieli niemoralno. N i e p r a w d jest, w rozwoju ( z w i e r z c i a , c z o w i e k a , l u d z k o c i i t. d.) najwysze szczcie: owszem, daje si szczeblach rozwojowych
o d p o w i e d j e s t t r u d n a l u b z g o a nie
moliwa. Jeeli r o z u m ludzkoci w z r a s t a do tego stopnia wolno, i c a e m u r o z w o j o w i c z o w i e c z e s t w a wzrostu tego niejednokrotnie odmawiano: to i c w i c e j z a w i n i o t e m u o d tej u r o c z y s t e j o b e c n o c i , b a , wszechobecnoci dualnym r o z k a z w moralnych, ktra indywi p o c o ? i j a k ? o d z y w a si Czyli nie w p o j o n o w nas d r o g o d c z u w a l i pa w mroki, kiedy rozsdkowi pytaniom o bymy
d y n e i nieporwnane, ani w y s z e ani nisze, lecz jeno w a c i w e sobie s z c z c i e . zie, cel, gdyby ludzko R o z w j nie pragnie szcz takim ra uznany cia, l e c z r o z w o j u i nic w i c e j . Jeno w posiadaa celu monaby zaproponowa cel poleca: naley niema.
powszechnie
wtedy wanie
i pierzchali
a tak:
tymczasem
takiego
ludzkoci jaki
108
mylany go jako co o d to na s z e g o na tej w i d z i m i s i mogoby
109
krci, co p r z y p r b a c h tego rodzaju b y w a , niestety, regu. Po c z w a r t e , istnieje sposb intelektualny,! mia nowicie tak nader sama cise skojarzenie zaspokojenia z jak przykr myl, iby, po niejakiem wizaa wiczeniu,
zalenego;
j e e l i b y p o d o b a s i l u d z k o c i tak, j a k podstawie
zaproponowano,
i s t n i e take p r a w o moralne, rwnie z jej widzimi si w y n i k a j c e . winno byo nie chciano kiego Jednake dotychczas ponad dawa, prawo moralne lecz skd je m o c y ja sta upodobaniem: p r a w a tego czy z
myl o zaspokojeniu
z uczuciem wielkiej przykroci (naprzykad, g d y chrzecianin p r z y z w y c z a i si za zabjstwo kielne, albo niesaw pragnienie w z zemsty oczach do myli, czekaj wej towarzyszy szyderstwo obecnego dyaba, wiekuiste lub bodaj, g d y kogo
w a c i w i e sobie je
b r a , c z y gdzie je rozkazu
znajdywa,
otrzymywa.
c z y si b d j e g o k r e w n i i p r z y j a c i e l e , i w ten spo na pochyoci ycia: wyobra g d y b y przy enia te przejawiaj si w nim kolejno u lorda
ostateczna poskromi
p o b u d k a . Zdaniem
m e m istnieje nie w i c e j j a k sze z a s a d n i c z o r n y c h gwatowno jakiego popdu. sposobnoci zaspakajania do Po pierwsze mona unika
c z y n a i skutek). N a l e y t u r w n i e o b j a w , g d y d u m a ludzka, jak naprzykad B y r o n a i Napoleona, w e m i e n a kie, g d y p r z e w a g a j a k i e g o j e d n e g o u c z u c i a nad o g l n y m ustrojem i a d e m r o z u m u stanie si d l a niej obraz: wywouje to nawykow ch tyrani z o w a n i a i n i e j a k o m i a d e n i a p o p d u . (Nie c h c b y niewolnikiem jakiegokolwiek apetytu w swym pamitniku). cikiej Po pite: pisa B y r o n d o k o n y w a si prze
popdu tego i przy pomocy dugich i coraz duszych p r z e r w w z a s p a k a j a n i u osabi go i d o p r o w a d z i zaniku. cisy Nastpnie mona przyj regularny ad w zaspakajaniu jego; sobie za p r a w i d o wnoszc
w ten sposb w e regu tudzie ujmujc j e g o przy p y w y i o d p y w y w stae okresy, cza, poczem mona snad z y s k u j e si m i d z y do pierwszej by okresami tymi przerwy, w ktrych on nam nie doku przej m e t o d y . P o t r z e c i e , m o n a u m y l n i e o d d a si d z i k i e m u i nieskieznanemu popdem: tem zaspokojeniu jeeli nie jakiego popdu, wynie ze wstrt a ze wstrtem p r z e w a g nad tym oczywicie, postpuje si przyktry pastwi si do na podobiestwo jedca,
m i e s z c z e n i a z a s o b w s w y c h si, p o d e j m u j c s i j a k i e j nadzwyczaj i w y t a j c e j p r a c y lub podda j c si umylnie jakiemu n o w e m u u r o k o w i , by w ten s p o s b s w e m y l i o r a z f i z y c z n g r si w i n n e z w r c i oysko. czasowo Na to jaki samo wychodzi, inny popd, gdy f a w o r y z u j e si mu czst nastrczajc
z e w ten sposb
m a r n o t r a w c siy, k t r w i n n y m r a z i e r o z p o r z d z a b y
110
w im dokuczliwy swej swem rozkieznaniem dcy przez to do na popd. Nie i
ktrzy
poszczeglny przewagi,
popd, dzier
pokarm,
zgodnie
ze swem,
swj
w a na sobie n a s t p u j c y p r o c e s i p r a g n b y m , by go czsto o b s e r w o w a n o i stwierdzano. Oto powstaje w nas przeczucie jakowej szy i w nastpstwie co dla C h o d z i t e r a z o to, ciwia: dzaju, lub ludzie, cel nieznanej jeszcze budzi si n o w e temu podaniu ktrych niewiele nam si rozko sprze podanie.
pdu: jak to czyni naprzykad czowiek, ktry godzi poniewierajc s w c z e r s t w o a czstokro i s w j rozum, na podo biestwo Streszczam: unika sposobnoci, wzbudza do wstrt myl lub obraonej oto zaszczepia w popd prawido, i przesyt tudzie kojarzy (o habie, przykrych oglne metod: dumie), owe mocy, dokonywa
go z j a k niemi
nastpstwach
wywoywa sze
b y m y
wogle
odczuwanych
celw i
nie z a l e y
n a m , e nie si w z m a g a .
do rozkoszy,
l e c z do moral
nas w y b r metody tudzie pomylny jej wynik. W ca najwidoczniej czy to lepem narzdziem jakiego naszego innego popdu,
noci: przez co
stanowczo
w s p z a w o d n i k a
drczyciela:
pragnienia spokoju, c z y t e o b a w y przed h a b tudzie innemi przykremi nastpstwami, c z y wreszcie mioci. Gdy wic na nam si zdaje, e to my skarymy si rzeczy nam gwatowno to taka jakiego popdu, w istocie 111. P o d z i w d l a p r z e d m i o t o w o c i. K t o z a lat dziecinnych w i d y w a u s w y c h k r e w n y c h i znajo m y c h , rd k t r y c h w z r s , p r z e r n e i silne u c z u c i a , lecz niezbyt subteln rozkosz i sd w dziedzinie spra-
jest t o popd, k t r y s k a r y s i n a j a k i i n n y popd; sprawia znaczy: p o c z u c i e cierpienia, kae jakie gwatowno, przypuszcza,
112
113
i skutkiem tego s w j naj w sobie, e k a d a wzbudza w nim c z a s oraz siy rzecz, strawi na odtwarzenie uczu: nie czynili uszczerbku. to nierozumem, gdyby Prawa chcieli innych od nas m o g si o d czego, nad
nosi li tylko do tego, co ley w naszej m o c y ; byoby c z e m m y s a m i nie m a m y w a d z y . rzec: p r a w a te dle ich mniemania, jest w naszej Dokadniej naley mocy, oczywicie,
n i e z w o c z n i e s y m p a t y lub antypaty, z a w i lub po g a r d ; p o d n a c i s k i e m tego d o w i a d c z e n i a , w o b e c kt r e g o c z u j e si bezsilnym, p o d z i w i a o n n e u t r a l n o odczuwania, cud, ciem czyli objektywno, gdyby jaki g d y b y p r z e j a w g e n i u s z u lub najrzadszej moral wdroenia i nawyknienia.
o d n o s z si l i t y l k o d o t e g o , c o , w e
j e n o w t a k i m r a z i e , g d y c h o d z i o to s a m o , co i w nas z e m m n i e m a n i u o d n a s z e j z a l e y m o c y . P o o b u stro n a c h m g b y acno zaj ten s a m bd: u c z u c i e obo w i z k u polega na tem, b y m y ze w z g l d u na zakres naszej d o nich m o c y b y l i tej s a m e j w i a r y , c o inni: m i a n o wicie, i przyrzekamy p e w n e r z e c z y , z o b o w i z a si ktr inni nie tylko mi take to, utrzyma i c z e g o od nas,
n o c i , i nie d a j e w i a r y , e i o n a j e s t t y l k o d z i e c i
D o
h i s t o r y i
n a t u r a l n e j
mnie pragn. Co skania ich do tego? Najpierw: roz przezorno: s w y c h praw) bd (ochrony oczekuj
i p r a w a . Obowizki nasze s to p r a w a innych d o n a s . P r z e z c o j e n a b y l i ? P r z e z to, i u w a a l i n a s za zdolnych do u m w i odwzajemnienia, e postawili n a s n a r w n i z e s o b , e z e w z g l d u n a to, c o n a m powierzyli, nas w y c h o w y w a l i , upominali, w s p o m a g a l i . Wypeniamy wiedliwiamy podstawie Rzecz wasn odmierzamy swj owo t obowizek to wyobraenie to miark, o nam jak znaczy: uspra na naszej nam znw mocy,
w sporze
z jak w r o g trzeci
d z i e j e s i to d r o g d a r u i o d s t p i e n i a . i
wizek, pragniemy
podwign
kiem p o c z u c i e m m o c y r o z p o r z d z a ten, kto obdarza Tak u z n a n e i por czone mocy. G d y stosunki m o c y ulegn za zanikanie i powstawanie Gdy moc nasza istotnie
8
p r z e c i w s t a w i a j c temu,
d l a n a s inni, to, c o m y c z y n i m y d l a n i c h , g d y w t a r gnli oni przez to w z a k r e s naszej liby na ni w d a l s z y m jemniali si im cigu, obowizkiem, mocy i wpywa ich m o c y g d y b y m y nie odwza to znaczy
p o d u p a d a , z m i e n i a si u c z u c i e t y c h , k t r z y n a m p r a w a
DZIEA NIETZSCHEGO T. VII.
114 n a s z e d o t y c h c z a s p o r c z a l i : z a s t a n a w i a j si, c z y n i e mogliby silach, nas p o d w i g n , nie nam czujc si z a na odmawiaj odtd naszych praw. T a k wanie i spwiedza, potrzebuje z pogod, chciaoby ktrych do
115
zaspokojenia s w e g o Owszem, cierpi,
samo, g d y moc nasza znamienicie wzrasta, zmieniaj s i u c z u c i a t y c h , k t r z y j d o t y c h c z a s u z n a w a l i , kt rych miary, przytem utrzymuje zapobiega innych korzy ustaj, jest uznania odtd ju nie si Gdzie potrzebujemy: na ni, prbuj t e d y , c z y n i e d a o b y si s p r o w a d z i j e j d o d a w n i e j s z e j chcieliby na swj targn p o w o u j c si wada, tam obowizek lecz jest to tylko prawo stan i stopie naszego do gbi uczucia mocy, tam Prawo na mocy
s z e g o p o w o d u z e w n t r z n i e lub w e w n t r z n i e
jak traci panowanie nad sob i ulega wraeniu, jakie n a w y w i e r a d o n a s z a lub b o d a j n a s z w i d o k ; g d y b y nawet czowiek, dcy do wyrnienia si, darzy lub c h c i a d a r z y w r a e n i e m miem, podniosem albo r o z w e s e l a j c e m , to i w t a k i m r a z i e n i e o s i g n b y t e g o rezultatu, o ileby bliniego sela, dzi. podnosi, zamiast ksztat jej pokonania zmieni bliniego, i wedle przytem radowa, rozwe w jego dusz, do wtargn si jest nader
nieuyteczna
gadanina.
uczucia g d y moc
P r a w a nasze
chociaby
wymarzonego. rwnaby
dugi s z e r e g stopni t e g o w skrytoci p o d a n e g o po a zupeny ich kultury, wykaz si n i e m a l od pierwszego jeszcze potwornego
Czowiek susznoci
iby mg
wzgldu na znikomo si l u b o p a d a j :
barbarzystwa a do potwornoci przesubtelnienia oraz c h o r o b l i w e g o idealizmu. D n o do w y r n i e n i a si by wymieni tylko niektre s z c z e b l e tej dugiej dra b i n y niesie b l i n i e m u : katusze, p o c z e m razy, po czerni p r z e r a e n i e , p o c z e m t r w o n e z d u m i e n i e , p o c z e m zdziwienie, podniesienie, poczem zawi, p o c z e m rado, poczem podziw, poczem po poczem wesoo,
podnosz
113.
Dno gnie wiedzie, do co wyrnienia on czuje: si. Dno spodczu-
czem
zadawanie
mk: u szczytu
t e j d r a b i n y stoi
a s c e t a i mczennik;
116 wicie gnie. co barbarzyniec, Tryumf ascety nad daje uczu sob na komu innemu, witoci i bezgrzesznoci: co za obdy
117 targaj
przed k t r y m i ze szkod
k t r e g o w y r n i si pra samym, wzrok jego i widza, by ze w ktrej si dow obu katu uczu jak duszy, ten wzrok, jeno poto,
snad tym boskim ascet, g d y stwarza grzechy, grze sznikw i wiekuiste potpienia, g d y p o d s w e m i niebiosy i stolic w y c z a r o w y w a niezmierzony pad wie czystych katuszy, wieczystych westchnie i jkw! Wykluczone t o nie j e s t , i duszom P a w a , Dantego, K a l w i n a o r a z i m p o d o b n y c h u d a o si p r z e n i k n stra s z l i w tajemnic takich upoje m o c y ; w oblicznoci dusz tych monaby spyta: raz c z y istotnie na zawsze obieg d zakoczy zasad noci do w y r n i e n i a si si i z a m k n naby
cierpicego
a r z a j c a , oto z a k o c z e n i e g o d n e p o c z t k u : razach niewysowion szy! Jako szczcie, snad nigdzie cie mocy, szczcie pojte nie jako najywsze byo
si w s o b i e na a s c e c i e ?
C z y nie m o
wielkie,
niczego nastroju ascety i r a z e m w s p c z u j c e g o B o g a nie naruszajc temu nad Sprawia tedy przykro tryumfowa, Przebacze innym, by przez to sprawia przykro s o b i e i dziki sob i s w e m wspczuciem napawa si n i e o g r a n i c z o n o c i m o c y !
w legendzie o krlu Vicvamitra, ktry z tysicletniej nowe niebo. Sdz, i w caej jestemy tej d z i e d z i n i e
dowiadcze
obecnie
nia dla t y c h n i e p o h a m o w a n y c h rozmyla nad wszystkiem, co dla n i e p o h a m o w a n y c h z a c h c i a n e k m o c y mo liwe snad ju byo na ziemi!
nia z a g a d k i : cztery tysice lat temu wiedziano w i c e j subtelnociach r o z k o s z o w a n i a si czy jakiemu w przedsiwzi ze wiata: kto wie, ktr ni Bg
c z e s n e m u m a r z y c i e l o w i i n d y j s k i e m u nie z d a o si ono ascetyczn, przyrod i byby rozkosz widok sob s a m y m ! ruchom n a to, to na dla ich B y moe, i B g c h c i a z a k l siebie to w j a k i e n a r z d z i e tor to na domiar i Bg mioci: do tyra O poznaniu
Stan ludzi c h o r y c h , u d r c z a n y c h przez cierpienia dugo i okropnie, lecz z a c h o w u j c y c h jeeli ju nawet mimo to niezmcon bystro rozumu, nie jest dla poznania bez w a r t o c i : p o m i n i e m y d o b r o d z i e j s t w a intelek tualne, kadej gbokiej samotnoci, k a d e m u n a g e m u i dozwolonemu wyswobodzeniu ze wszystkich nawyknie i o b o w i z k w t o w a r z y s z c e . Czowiek, n a w i e d z o n y cikiem cierpieniem, z przeraajcym chodem w y -
tury, by dozna przytem z d w o j o n e j bogoci i m o c y ! Dajmy jaka ludzi, stwarza bosko za c i e r p i c y c h nadludzko sposb jeszcze
icie
i w ten
Kiedy
przypu
118
ziera bne wet na rzeczy: znikaj dla wszystkie w ktrych o w e dro zazwyczaj ciebie swem z samego wymierzon zachceniem, patrz na sw kar!
119
R a d u j si z e s w e j samowol! Wy-
kamliwe
czarodziejstwa,
wysoka
n a s z a d b i si,
ze otrzsn, i snad rodkiem j e d y n y m . (By moe, i czego podobnego dozna na krzyu twrca chrzeciastwa: Boe, zumie g d y bezgraniczn tchnce gorycz sowa czemu mnie opuci! o ile zro jak zrozumianemi by winny, swego ywota; poety w chwili naj konajcy na mj Boe,
w b r e w t a k i e m u t y r a n o w i , ja w y s t p o w a wanie
w o b r o n i e y c i a . W s t a n i e t y m o p i e r a m y si z a p a mitale w s z e l k i e m u p e s s y m i z m o w i , b y nie z d a w a si nastpstwem dliwo sdu, naszego stanu, od by jako zwycio obecnej nie jest, n y c h nas nie upokarza. Rozkosz, j a k daje s p r a w i e nigdy wiksz g d y obecnie jest to tryumf sdu; ale n a d s o b o r a z n a d niemy uniewinnienia nie
si je do gbi, do w zudy
z a w i e r a j w i a d e c t w o o g l n e g o opamitania si i roz czarowania podobnie w y s z e j m k i spojrza o n n a siebie okiem j a s n o w i d z a , jak opowieci biedny D o n Q u i x o t e ) . Z a s p r a w n i e s y c h a n e g o n a p i c i a inte lektu, co blowi c h c e d o t r z y m a pola, co spojrzy, nowem jakiem czar ma tyle rozbyska niewysowiony niejednokrotnie pontom wszystkich mocy, wszystko, mu wiatem: owietle wszelakim myli on bez
pomiernem przeczuleniem, zdolnem uniewinni wszelk niesprawiedliwo chcemy, em wanie teraz chcielibymy dowie, i mo-
b y bez w i n y .
w c i e r p i c y m naj w ktrym
wiata,
naszej: z o w i e m y j s w e m g u p s t w e m i prnoci, d o z n a l i e m y c z e g o , c z e g o nikt nie d o z n a ! N i e p o m n i wdzicznoci upokarzamy wszechmocn dum, dziki k t r e j z n o s i l i m y bl, i p r a g n i e m y g o r c o o d t r u t k i n a n i : c h c e m y s t a s i o b c y m i sobie, w y z u s i z o s o bowoci, poniewa bl tak dugo i tak przemonie czyni nas o s o b i s t y m i . Precz, precz z t dum! w o a m y bya ona jedn chorob i jednym kurczem wicej! i w i e m y Na przyrod i ludzi o nich patrzym znw podliwem okiem: wspominamy z bolesnym umiechem, teraz niejedn r z e c z n o w i inn,
mylnie przebywa czek zdrowy; z pogard wspomina najszlachetniejsze i najmilsze rojenia, w k t r y c h i g r a pierwej woywa pienia: tego sobie: ze sob samym; jest to dla rozkosz wy zaklciem t pogard g d y b y z najgbszych rwnoway niem bl fizyczny, czuje, potrzeba swej bdzie wasnym mu istoty i
p i e k i e i n a p a w a w t e n s p o s b d u s z p i o u n e m cier wanie rwnowanika jasnowidzeniu raz swym cierpienie obecnie! rozkazuje przez
W straszliwem bd e i katem,
oskarycielem
niechaj
dla ciebie
120
121 w c i j e s z c z e , o ile j s u s z n i e o c e n i m y , k r a c o w y m w y b u c h e m rozdzieraj czstokro tkank i townymi wyjtkami, anemi wadzaj stemy nagromadzeniem: a w bd tem, sprawc. My jako takie s g w a wywojake je tych, o, niepomiernem z a z w y c z a j
anieli pierwej, e spada zasona, a jednak k r z e p i nas to wielce, ycia, jani, i widzim e i znw p r z y m i o n e z przeraajcej wiata trzewej pienia czy. wychodzimy
p r z e z ktr i w ktrej p o d c z a s cier przenikalimy spojrzeniem rze gdy czarodziejstwa zdrowia i wci jeszcze z uczuciem
widzielimy
m o g wprowadzi w bd widza! Niemniej jak wpro w s z y s c y nie c z e m si z d a j e m y co za tem idzie, o sobie ze stanw
N i e g n i e w a m y si, agodnie
z n w s w igraszk poczynaj, patrzym na nie j a k przemienieni, znuenia. i nie p a k a . W stanie t y m niepodobna sucha muzyki
c i a n a podstawie t y c h silniejszych, jedynie z n a n y c h nam wybuchw, w y p r o w a d z a m y wnioski z materyau, w ktrym wyjtki maj nad regu przewag, mylimy si w o d c z y t y w a n i u t y c h pozornie w y r a n y c h g o s e k istoty naszej. p r z e s z k a d z a j n a m nieje A jednak m n i e m a n i e n a s z e o so b i e , do ktrego bdn doszlimy drog, to tak z w a n e ja b i e r z e o d t d w s p u d z i a w p r a c y n a d n a s z d o l i charakterem.
115.
Tak zwana podwaliny jej j a . M o w a oraz przesdy,
stanowice,
dnokrotnie w zbadaniu w n t r z n y c h p r o c e s w i pop d w : n a p r z y k a d dlatego, i s o w a istniej w a c i w i e li na okrelenie s u p e r l a t y w n y c h stopni tych p r o c e s w i p o p d w ; my z a tam, g d z i e s w brak, n a w y k l i m y nie o b s e r w o w a j u d o k a d n i e , g d y t o nie mio j e s z c z e i tam m y l e dokadnie; co w i c e j , ongi wnioskowano nienawi, do, mimowolnie, i gdzie wspczucie, to miana tem k o c z y si d z i e
dzina sw, t a m te k o c z y si dziedzina bytu. G n i e w , mio, dza, poznanie, wci ra bl, s stanw k r a c o w y c h : czynne
od najdawniejszych czasw
dzi dzie
tak trudno ludziom poj przychodzi, jest ich niezna j o m o siebie s a m y c h . Nie tylko w s p r a w i e dobra i za, lecz take w sprawach o wiele waniejszych! W c i j e s z c z e u t r z y m u j e si o d w i e c z n e z u d z e n i e , i w i a d o m o , dokadnie padku nam jest wiadomo, j a k w k a d y m wy odbywaj s i c z y n y l u d z k i e . Nie tylko i nikt i n n y nie
agodniejsze,
porednie,
bardziej
stopnie nisze u c h o d z naszej u w a g i , a c z one to wa nie snuj t k a n k cowe wybuchy lub przyjemno n a s z e j doli i c h a r a k t e r u . T e k r a nawet najniklejsza wiadoma przykro przy spoywaniu jakiej
B g , c o p a t r z y w s e r c e , nie t y l k o s p r a w c a , z a s t a n a w i a j c y si n a d s w y m c z y n e m , a l e
122 wtpi, e zdaje sobie s p r a w z istotnego przebiegu s w istocie s w e j nieznane. by i jest mamy przeciw sobie;
czynu drugiego czowieka. Wiem, czego chc, co uczy niem, jestem w o l n y i z a siebie o d p o w i e d z i a l n y , c z y ni o d p o w i e d z i a l n y m i i n n y c h , m o g n a z w a p o i m i e niu w s z y s t k i e e t y c z n e moliwoci, w s z y s t k i e o d r u c h y wntrzne, czyn jaki poprzedzajce; postpujcie so bie, j a k c h c e c i e , z n a m j a s i wszystkich! sceptycy dnake bd, tej stwem na tem i z n a m w a s
powszechn wiar:
n o w n e m o d c z y t y w a n i u t y c h s w p r z y p o m n i a m i si nader w y m o w n y ustp ze Schopenhauera; przytaczam go na dnego kady dobre dowd, e i S c h o p e n h a u e r u w i z , i to bez a w matni tego moralnego realizmu: p o w o a n y m i najzupeniej j e s t w i t y , o ile skrupuu, sdzi,
tak myla niegdy kady, tak myli podziwu nowatorowie, w fatalny przesd, wierzyli je w w gruby
z n a s j e s t istotnie
moralnym
i suszne zasady
miuje a z e m si brzydzi, w s z y s t k i e m t e m uczynki, g d y mu pozostaje tylko chwali brzemi za wykonania kady w na cudzych roli spo Zatem spowiednika
zalepienia i s z a l e s t w a : i istota j a k i e g o c z y n u jest czem gdyby w jaki wiadomem. susznego Byoby rzecz w n i k n i c i e w istot ci wielcy uwaali susznego za stosowne czynu jedyny
barkach.
moe w y r c z y Boga).
wodowao
c z y n u , oto
w o d n i , o d w r c e n i e jej z d a o si im n i e p o d o b i e s t w e m i s z a l e s t w e m a j e d n a k w a n i e to o d w r c e n i e j e s t nag, codziennie i co godzina Nie sprawdzajc jest-e to o w si od okrowiekw rzeczywistoci! nigdy nie si
p n p r a w d : i to, c o o j a k i m c z y n i e w o g l e w i e dzie mona, dotychczas wystarcza, by czynu tego nie udao ? C z y n y nie s dokona, i pomostu przerzuci o d p o z n a n i a d o c z y n u ani r a z u
s w si lub sabo, w i d z i jeno n a p e w n o d l e g o ; w okrgu przebywam widnokrna jest m e m najbliszem wielkiem i m a e m prze z n a c z e n i e m , k t r e g o u n i k n n i e s p o s b . K a d istot otacza ciwy zamyka kaj taki krg wsprodkowy, Podobnie tak samo dotyk. posiadajcy wa sobie r o d e k . nas ucho, w ciasnej przestrzeni Miar tych wi cele, zamy
n i g d y t e m , c z e m si n a m w y d a j ! I l e t o t r u d n o c i m u s i e l i m y p r z e z w y c i y , z a n i m n a u c z y l i m y si, i rzeczy Czyny zewntrzne moralne s nie po s tem, czem si nam wy innem daj, ot z w i a t e m w e w n t r z n y m jest tak s a m o ! prawdzie czem w i c e j p o w i e d z i e nie m o e m y : z a w s z y s t k i e c z y n y
w k t r e , ni to w w i z i e n n e bliskiem o w o dalekiem,
to t w a r d e m o w o mikkiem:
125 w ksztat
s a m o w sobie bdem! Iloci w r a e i dowiadcze, ktre w p e w n y m nas mog, dugie ste: z a wszystko nasz brazi czowiek lub krtkie, miar jest czasokresie bogate lub mierzymy swe ycie, powiadamy, zwykego ludzkiego bdem! na blisk ba,
przestrzeni. P r z y p i s u j e m y mu odczuwania, ktre uczynki j e g o w n a s w y w o u j , i d a j e m mu w t e n s p o s b fa szyw moci jednego wierzym odwrotn siebie pozytywno. Wedug s w e j znajo wasnego my za wie u r a b i a m y z e satelit jestemy swego
ubogie, pene lub pu ycia mierzymy Gdyby wzrok odlego, monaby istnie to wyo
przyczyn,
w ktrym yjemy!
Przeinaczony, wy
zdaby I
ogromnym;
a jednak w urojeniu p e n y
s o b i e n a r z d y , k t r e p o w i k s z y y b y g o w nie naodwrt, mogyby narzdy, pomniejszayby i zdra do rozmiarw jednej o wrcz odmiennym
skoczono.
ustroju jedna komrka ludzkiego ciaa ze w z g l d u na s w e r u c h y , b u d o w i h a r m o n i m o g a b y si w y d a w a systemem sonecznym. Nawyknienia zmysw naszych osnuy nas kamstwem i urojeniem: wszystkich naszych sdw, niepodobna w wiat sieciach, uj, te za stanowi caego naszego si czy Znajdujem podstawy wymkn chwyta, D o z n a w a n i e kto znajomo niejszego od siebie obrazu
posun
w i e d z i e j a k da popdw,
leko, to jednak trudno w y o b r a z i sobie c o niezupewszystkich razem w c h o d z c y c h w s k a d j e g o istoty. Z a l e d w i e p o s p o l i t s z e z d o a o n n a z w a p o i m i e n i u : i l o i c h i sia, i c h przypywy i odpywy, wzajemne ich oddziaywanie n a siebie, z a p r z e d e w s z y s t k i e m p r a w i d a i c h o d y w i a n i a s dla zgoa nieznane. T o o d y w i a n i e b y w a zatem dzieem przypadku: raz temu, to z n w o w e m u popdowi rzucaj codziennie nasze dowiadczenia ja ki up, ktry on chciwie chwyta, nie przedstawia nastpstwem tudzie chwili ycia ale c a k o w i t y tok rozumnego zagodzenie innych istota
poznania si w s w y c h
wylizn
r z e c z y w i s t y !
c o w sie n a s z s c h w y t a
tych
zdarze
adnego bywa
zwizku z potrzebami odywczemi wszystkich spoem popdw: i popdw. staem W kadej zmarnienie jednych przekarmienie wypuszcza
126 n a s z a kilka polipich ramion i traci ich kilka, zalenie od p o y w i e n i a , ktrego c h w i l a o w a dostarcza lub nie dostarcza. Dowiadczenia nasze, jak ju wspomniano, s w tem z n a c z e n i u p o k a r m e m , r o z d a w a n y m j e d n a k e na lepo, bez gd cierpi, Skutkiem padkowem, raniej: jej o g l d a n i a s i n a to, c z y j e d n e p o p d y inne za nakarmiy si ju do syta. odywiania jego cz c z e m przyOkrelmy to wy si w tem poo
127 jeszcze dawniejszy peen p r z y g d i nieustannych po spnych si poszukiwa? Dlaczego w jednym rozkoszuj rozkosz muzyki, w drugim dalekim za szczy niewysowion
p o p d w tkli c z y te dla
woci, artobliwoci lub awanturniczoci, snad kady moe przytoczy jeszcze przykady , s interpretacyami nerwowych podczas snu, nader
naszych zachce gr i muzyki stanowi upust i aren wymowniejsze pobudze nader naszych
w o l n e mi,
eniu, e potrzebuje zaspokojenia, w i c z e n i a s w e j siy, upustu lub n a s y c e n i a jakiej prni s to tylko g o o t y l e , o ile d o c e l u wic lub popd czowiek mwi, dotyka chodzi niejako czyta, przydatne mu b y lub odpoczywa, mackami zatem cze p r z e n o n i e o b r a z o w e : to k a d e z d a r z e n i e c o d z i e n n e obchodzi moe; czy
d o w o l n e m i i n t e r p r e t a c y a m i o b i e g u k r w i , r u c h w jelit, ucisku ramienia lub kodry, gosw, dolatujcych nas od dzwonw na wieach, chorgiewek blaszanych na dachach i wczgw lega komentarzom, siaj tak rozmaite nocnych. I ten tekst, co noc n a o g w i e l c e d o s i e b i e p o d o b n y , t a k r o z m a i t y m pod e m a r z c y u m y s w c z o r a j i dzi w y o b r a a tego sobie p r z y c z y n y i dzisiaj
g n i e w a si spragniony
jednych i tych s a m y c h pobudze n e r w o w y c h : pocho d z i t o std, i sufler umysu wczoraj nie b y ten sam, j a k i inny p o p d s z u k a ujcia, zaspokojenia, zajcia, wiczenia, orzewienia, bya to wanie chwila gdy jawie czy wczoraj nie m a tej mam najpotniejszego jego przypywu, ona na inny. y c i e na swobody interpretacyi nasze co ycie tak samo przypada
c z y n a s a b n , j e s z c z e k i l k a dni l u b m i e s i c y b e z za spokojenia, a uschnie jak rolina pozbawiona deszczu. To okruciestwo szcze jaskrawiej przypadku w oczy, rzucaoby gdyby si s n a d je popdy atoli moral si ktry w y da; wszystkie si nie ile
w y s t p o w a y rwnie dotkliwie jak g d , marzon wikszo nych, tak potraw popdw, wanie zaspokoi osobliwie
w e nie, j e s t m n i e j
wykazywa,
tak z w a n y c h
na j a w i e interpretuj pobudzenie n e r w o w e i stosownie do s w y c h potrzeb o z n a c z a j ich przyczyny? I mi d z y snem i j a w nicy ? niema adnej zasadniczej r I nawet przy porwnaniu nader rozmaitych
czyni, o
wyjdzie
z m e g o przypuszczenia, i sens i warto s n w na s z y c h z a s a d z a si n a t e m , e w y r w n y w a j o n e do p e w n e g o stopnia w p r z y p a d k o w y brak pokarmu z a dnia. D l a c z e g o s e n w c z o r a j s z y b y p e e n e z i p i e szczotliwoci, onegdajszy peen artw i swawoli, z a
128 n a s z e s d y i o c e n y moralne s obrazami i rojeniami nieznanego nerwowych ? niewiadomego, dzy, przez rzenie. Dajmy rynek, nam procesu fizyologicznego, tak z w a n a rodzajem n a w y k o w e g o j z y k a na okrelenie p e w n y c h pobudze e caa nasza snad wiadomo jest mniej lub wicej fantastycznym komentarzem do niedostpnego dla naszej wie pewnego dnia ale o d c z u w a n e g o t e k s t u ? W e m y bahe zda n a to, i, p r z e c h o d z c zauwaymy, e kto z nas si mieje: kto a w w ten sposb obok mnie upadnie
129 bybym
spdzibym
stabym si popdy
b n y m o w e m u c z o w i e k o w i , zamiast przyj mu z po moc. Wszystkie s nasze miayby Raczej si jest z d a r z e n i e to sobie w y o b r a z i i r o z t r z s n . C z e m e dowiadczenia yciowe ? tem, co tem, w nie w k a d a m y , a n i e l i duje! cie nic w nich w nich znaj
W isto
z d a r z e n i e t o b d z i e d l a n a s o z n a c z a o t o l u b o w o , za lenie od tego, c z y ten lub w p o p d d o s i g n w n a s wanie mie je swego szczytu, zalenie deszczu, wda od tego, jakimi jestemy, jest to w r c z rne zdarzenie. Jeden przyj jak kropl drugi strzepnie ze siebie si w sprzeczk, wogle, i jednym czwarty inny
to m a r z y ?
120. Gwoli nie wiem, co czyni! czyni! uspokojeniu czyni! Zgoa s c e p t y k a . Zgoa nie wiem, co mam roz
trzeci
w k a d y m za razie refleksyjnoci,
stao si to ku z a d o w o l e n i u ja
kiego popdu, c z y to gniewu, c z y zapalczywoci, c z y c z y dobrotliwoci. Popd ten u c h w y c i Onezdarzenie gdyby swj up: czemu on wanie? G d y b y spragniony, g o d n y i c z y h a na z d o b y c z . gdaj o 11-tej nagle jaki czowiek g d y b y raony piorunem, przed poudniem run tu przede mn wszyst
kie obecne kobiety k r z y k n y ; ja za d w i g n e m go na nogi i czekaem, a z n w o d z y s k a m o w , nie drgn mi p r z y t e m a d e n misie w t w a r z y , nie ode z w a o si a d n e uczucie, nie doznaem lku ni w s p c z u c i a , l e c z u c z y n i e m to, c o b y o n a r a z i e n a j r o z u m niejsze, i oddaliem si obojtnie. Gdyby mi kto d z i e p r z e d t e m b y z a p o w i e d z i a , i n a z a j u t r z o 1 1 -tej
ciadle g d y intelekt nasz jest z w i e r c i a d e m dzieje si co, co d o w o d z i regularnoci, c o okrelonego od b y w a si z a k a d y m r a z e m p o c z e m i n n e m o k r e l o n e m my za, g d y to z a u w a y m y i n a z w a chcemy, z o w i e m y przyczyn i skutkiem: co za szale
9
131
130
c h c , gli! T o nie w i d z i e l i m y nic p r c z o b r a z w czyn i skutkw. A wanie ta uniemoliwia czno! przy w biegu si woa: o b r a z o w o by wzeszo i z soce; mogc, co, i z tego, w co, koa by zapasach, podo zatrzyma nie tego, rzecze: chc,
toczyo; legem,
powalony
g d y c h c t u lee!
Zaprzestamy chc?
jednake
pomiewiska!
C z y nie postpujemy
bnie j a k c i trzej,
ilekro u y w a m y sowa:
b a d a c z a z a j m i e si history o k a tudzie k s z t a t w j e g o u najniszych ustrojw i cay kolejny rozwj oka wy kae, ten musi doj do nastpnego wielkiego w y n i k u : e w z r o k n i e stanowi bynajmniej zamiaru przy w s t a n i u o k a , l e c z o w s z e m p o j a w i si d o p i e r o po wtedy,
zdolni p o m y l e , anieli do to, i m y l e n i e n a s z e j e s t si powierzchni, ba, sobie czoo sprawy. mylenia pojmo cile w miar zdaje si na to
wysunlibymy
i tylko to zdolni je
stemy poj,
co m o e m y u c z y n i , jeeli
w a n i e w o g l e istnieje. C z o w i e k o w i s p r a g n i o n e m u nie dostaje w o d y , ale myli j e g o 123. Rozum. Rzecz prosta, Naleaoby go Jak pojawi w nierozumny si r o z u m n a w i e c i e ? sposb, przypadkiem. nasuwaj mu j wci przed oczy, jak g d y b y o w o d byo bardzo atwo, w a c i w a intelektowi p o w i e r z c h o w n o tudzie poprze stawanie na m a e m zdaje biey n 124. C z e m j e s t c h c e n i e ? miejem wieka, chwili, co, gdy wyszedszy soce ze ze swej komnaty wychodzi, swojej si z c z o tej samej powiada: sobie chyej, u celu, sprawy dumny wyszoci: z istotnie d o t k l i w e j i napawa go e jest z tego, wiat potrzeby nie swej e poczuciem moe wicej,
w okamgnieniu
z d o l e n sta z d a si
myli w porwnaniu
ze wiatem
dziaania,
chcenia i doznawania
9*
z a p o m n i e n i e i s t n i e j e ; w i e m y j e d y n i e , i nie l e y w n a szej m o c y c o z n w sobie przypomnie. W t szczerb naszej mocy wstawilimy tymczasowo swko za pomnienie: ni to pomnaajc poczet s w y c h zdolno
si i w s t y d z i c i e siebie s a m y c h , i j u E d y p , w m d r y E d y p , szuka pociechy w myli, jestemy odpowiedzialni. a j c a wikszo ludzi do wyzyskanoby ludzkiej! i za swe nocne i z a s n y n a s z e nie snw poczuwa chwa pychy E d y p mia i e W n i o s k u j std, i p r z e w a ohydnych rojenia na
c i . L e c z c o s t a t e c z n i e j e s t w n a s z e j m o c y ! Je eli to s o w o w y p e n i a j e d n szczerb w naszej m o c y , t o c z y inne s o w a nie w y p e n i a j szczerb w e dzy o naszej mocy? wie
suszno, e istotnie za s n y n a s z e l e c z tak s a m o jaw odpowiedzialni jestemy, rodzicami nauki o wolnoci woli jest duma czowieka tudzie jego przewiadczenie o swej mocy. Powtarzam to snad za czsto: l e c z p r z y n a j m n i e j nie stanie si
to dlatego bdem.
nie b y w a j g o r z e j r o z u m i a n e o d u c z y n k w z g o d n y c h z celami, g d y te uchodziy z a w s z e za najzrozumialsze i s dla naszej wiadomoci najpowszedniejsze. O si cie: si Za snw wszystko swoich! rzekomej 129. walce atoli motyww. okrela si tem Mwi so Wielkie problematy le na ulicy.
o walce m o t y w w , w naszej
w e m w a l k , k t r a w a l k m o t y w w nie j e s t . M i a n o w i 128. Sen i chcecie odwagi! jak rem, sny by Nic odpowiedzialno. odpowiedzialni, tak bardzo Nic do okrom rozwaajcej kolejno wiadomoci nastpstwa wyaniaj rnych przed czynem
c z y n w , k t r y c h w s w e m mniemaniu m o g l i b y m y do kona, m y z a p o r w n y w a m y t e n a s t p s t w a . Z d a si nam, e-my gotowi do jakiego czynu, skoro utwier d z i m y si w p r z e k o n a n i u , i n a s t p s t w a j e g o w p r z e w a n e j czci bd dla nas w swych atwo jest rozwaaniach pomylne; zanim jednake do tego wyniku, t r u d u , g d y nie dojdziem
we wnioskowaniu jaki brak nie jest tego wasnoci wasz nie j e s t w atrwaniem, akto wszystkiem jestopnia
s z e m dzieem!
T w o r z y w e m , form,
dojrze je w caej
i c h sile, i t o w s z y s t k i e b e z a d n e j o m y k i : n a d o m i a r
135 134
w rachunku tym trzeba jeszcze uwzgldni przypa Obliczyem korzyci i nastpstwa, i pomnoyem w ten sposb szyk b o j o w y m o t y w w o jeden m o t y w nader istotny atoli wiam i si ani nie ukryte tego szyku jako bojowego jest dla ani nie usta walka widz: ukryta mnie
dek. P r z e j d m y atoli d o r z e c z y n a j t r u d n i e j s z e j : w s z y s t kie te nastpstwa, ktre poszczeglnie nie a c n o daj si o z n a c z y , m u s z b y t e r a z p o s p o u z w a o n e i p o rwnane z powodu limy i t jemnie na jednej w a d z e ; brak rnic a tak czsto dla tej katych mo zuistyki korzyci nam wagi tudzie ciarkw, i pokona si w z a na wag jakiego
zwycistwo
zwycistwo;
dowiaduj czyni,
bowiem
wprawdzie,
co ostatecznie
a l e nie d o w i a d u j si, k t r y w a c i w i e m o t y w o d n i s przez t o wszystkich nia myl zwycistwo. N a w y k l i m y do j a k i e g o j e d n a k e n i e bra tak wic czynu ogar tych niewiadomych jeno po kresy procesw
wiadomoci:
p o m i e s z a l i m y z m o l i w e m i na i dla r o z w o j u m o r a u najfa-
m o t y w , by
w a n i e tego u c z y n k u dokona, tak! li j e d e n mo tyw! Jednake w chwili, g d y przystpujemy ostatecznie do w y k o n a n i a czynu, niejednokrotnie ma na nas w p y w inny rodzaj motyww, obraz nastpstw. s z e j g r y si, osoby, ktrej to si znw anieli wspomniany powyej ze strony lub R a z o d d z i a y w a n a w y k n i e n i e na nieznaczny bodziec te j lkamy, c z y wygody, kochamy
130. C e l e ? w o 1 a? P r z y w y k l i m y w i e r z y w d w i e dziedziny, w dziedzin dzin przypadkw; dlaczego ? c e l w i w o l i j a k o t e w dzie w ostatniej panuje niedorze si t e g o
k t r y w o l i to, c o n a w i najdrobniejszem odzywaj oddziaywa sowem, albo rachunku zdarze zgoa kaprys, mo
nie si pod rk, albo podniecenie w y o b r a n i , s p o w o dowane pierwszem lepszem niem w chwili nieobliczalne oddziaywa gotw tywy, nigdy w t wpywy rozstrzygajcej; cielesne, skoku: do si
c z n o , c o t a m w n i e j s i d z i e j e , l e c z nikt n i e u m i e powiedzie poco ? Obawiamy pastwa wielkiej kosmicznej gupoty, g d y z a z w y c z a j spada ono gdyby cega z dachu Wiara ta we wspo
skok j a k o w e g o
afektu,
by wanie do i
k t r y c h nie z n a m y ktrych
wcale,
niedokadnie,
Prawdopodobnie si i o p a d a n i e i ci
mniane d w i e dziedziny jest p r a o d w i e c z n bani i ro mantyk: celami, my mdre bywamy kary, z nasz przez wol i naszymi gupie arcyguczsto udrczani
pie olbrzymy
przypadki,
co nas przewracaj,
136 m i a d na mier l e c z m i m o to nie c h c i e l i b y m y istnie b e z straszliwej jczej sieci poezyi tego ssiedztwa, gdy te p o t w o r y j a w i si nieraz w t e d y , g d y y c i e w pac e l w p o c z y n a n a s nudzi lub trwo ca sie nieumylnie, g d y s nasz gdyby powie y, i daj w z n i o s y obrt r z e c z o m , r o z d z i e r a j c n a r a z s w doni kociste rce nierozumne! Nie w i e d z n a w e t o tem! A l e ich grube przenikaj sie trze. To p a s t w o nieobliczalnoci, t dziedzin wznio sego wiekuistego nierozumu zwali G r e c y Moira i niby widnokrgiem jej obrbem nikao to u okalali ni s w y c h bogw, ktrzy poza ani widzie z a n i d z i a a nie m o g l i : wy nich owej nie skrytej w z g l d e m b o g w szczdzi si m o d w , lecz
137 Ta n o w a ba o Panu Bogu, co uchodzi dytychczas niesusznie za cele i sieci jakiego olbrzyma czy Moir a sam przdzie, i to subtelniej od n a s z e g o ro
z u m u przeto temu niezrozumiaymi, ba nierozum nymi wydawa miaym ytny, si one m u s z , b a t a b y a tak tak tak nasz zuchwaym paradoksem, i nawrotem, brzmiaa jeeli swego
n i e z d o a j e j si o p r z e p r z e s u b t e l n i o n y w i a t staro acz cudacznie i razia ukry, rozum odgadn sposb sprze rozumu odgad ro cznoci; sprzeczno: i celw t w a c i w o g d y niepodobna nie moe, i jest w tem
boych
to w j a k i i t
rozumu ?
waciwo
z u m u b o e g o ? W n o w s z y c h c z a s a c h istotnie w z m o g a si nieufno, c z y d a c h w k , s p a d a j c z dachu, n a p r a w d strca mio boa, a ludzie p o c z y n a j z n w w r a c a na d a w n e tory romantycznych opowie ci o karach i olbrzymach. U c z m y s i zatem, g d y c z a s ju, czas: w naszem domniemanem dziedzictwie celw cele Nasze przez si i rozumu wadaj rwnie karami, nas olbrzymy! czsto jest co Nasze i r o z u m nasz nie s wasne sieci przerywane lecz olbrzymami! i rwnie jak co celem, samych,
p r z e k o r y , p r z e j a w i a j c e j si u n i e k t r y c h l u d w w tej formie, i w p r a w d z i e dzie; z a w s z e j a k bro z a c h o w u j e si dla siebie w o d w o naprzykad u Indw i Persw mogli p o z o s t a w a l i oni godem na zmierzchu przejmuj, przedsta Indom obce nie w zalenoci tecznoci o d o f i a r m i e r t e l n i k w , k t r z y w osta ich ogodzi i z a m o r z y o przyszym jak oni Inaczej oraz
bywaj rwnie p r z e z
szorstko
odwetu.
dachwk!
chrzeciastwo co p r z e d
jego, zarwno
si z o w i e zatem jest
Persom,
Skandynawom
uczucie zasadnicze,
duchem
m o c y
tylko w p r o c h u si k o r z y , l e c z j e s z c z e p r o c h ten ca o w a k a e : dao ono do zrozumienia, i o w o w s z e c h m o c n e pastwo g u p o t y nie jest tak gupie, j a k si nam wydaje, e to my raczej jestemy gupi, nie w i d z i m y b o w i e m , i p o z a niem k r y j e si P a n B g , k t r y lubi w p r a w d z i e c i e m n e krte i c u d o w n e drogi, l e c z o s t a t e c z n i e p r z e c i e w s z y s t k o na d o b r e o b r a c a .
dziedzina,
w o l i i celw, e tylko uroilimy je sobie. O w e e l a z n e donie koniecznoci, potrzsajce kubkiem graj ju o d niepamitnych si rzuty, pozornie i czasw: zdarza Przypadku, wic musz
z u m n e . B y m o e,
nasze akty
138
nie s n i c z e m innem, j a k w a n i e my za jestemy jeno zbyt takimi rzutami 132. Zamierajca rale. qu'il brzmi ktrego On chrzeciasko que par I skde la piti: to
139
ograniczeni i prni, by p o t r z s a m y w e
z d a w a sobie s p r a w z e s w e j niepomiernej ograniczo noci: mianowicie, laznych doniach mylniejszych to nie, m o e, przy e to my sami kubkiem, e to my sami w najrozu c z y n k a c h z a b a w i a m y si j e n o By jednake bywa wyj poza p o z a ru w goci i grywa ju w Krainie Cieniw, stawki n'est bon mora!
w mo
il faut donc
swych
dla obecnego odczuwania m o r a l n y m jest czowiek, uczynki s sympatyczne, beziteresowne, e c z n e i p o s p o l i t e m u u y t e c z n e d o b r u , j e s t to s n a d najpowszechniejszym wpyw nauk. ten rozmin w p y w e m i zmian w nastroju, si z jego to z zamiarami residuum i jego jak chrzeciastwo wywoao w Europie: aczkolwiek Jednake wyniko nastrojw
wszystkich powierzchni
stole P e r s e f o n y s t a w i a
z ni w koci.
131. Mody moralne. ralnych wiksze kad jakie dziwy W oglnych sdach mo O w e naj naprzyjak
s u r o w o egoiwiekui ustpujc w mi
styczna wiara zasadnicza, i jednego nam potrzeba, wiara warto zanika, o s o b i s t e g o zbawienia wraz dogmatem z zgodnej olbrzymi podrzdnej ze stanowicym kocielnego
podwalin
Epiktet,
miejsca
praktyk
miosierdzia
wierze
w mio, starano
o bliniego. Im bardzier rozluniano w i z y dogma t w , tem u s i l n i e j tym wzldem nie to r o z l u n i e n i e kultem pozosta si n i e j a k o By pod usprawiedliwi mioci ludzi.
naleaoby ich n a z w a wprost niemoralnymi, g d y ze w s z e c h si w y s t p o w a l i w o b r o n i e s w e g o ego a ciw wspodczuwaniu nam odpowied: z innymi skoro (mianowicie jest
z a c h r z e c i a s k i m idea
cierpieniami i uomnociami moralnemi). I snad tak daliby w w a s co tak bardzo nudnego c z y szpetnego, to oczywicie mylcie w i c e j o i n n y c h ni o sobie. w a c i w s z e ! D l a w a s bdzie to naj
e m w t y l e , l e c z , o ile m o n o c i n a w e t g o p r z e w y s z y , oto, c o b y o t a j n y m b o d c e m w s z y s t k i c h w o l n o m y l n y c h francuskich filozofw od W o l t e r a a poA u g u s t a C o m t e ' a : ostatni s w s y n n f o r m u m o r a l n vivre pour autrui istotnie przecign chrzeciastwo. Nauk o skonnociach sympatycznych i o wspczu ciu, c z y l i i z a s a d postpowania jest nie p o y t e k innym, gosi w Niemczech przedewszystkiem Schopen-
141 140 niej, hauer, oni za w Anglii i John Stuart Mill: j e d n a k e byli nauki z niesychan si, n a j s u b t e l n i e j s z y c h f o r m a c h za wszdzie, mniej wicej od systemy tylko echem owe jednoczenie nie wiek bezpieczniej, rwnomierniej, jednoliciej, g d y nic wielkich Dobrem sposb c i a i i c h c z o n k w istnie wydaje temu si to, i co w jakikol tworz wspciao czonki epoki; bdzie. ju prcz
sprzyja
cemu popdowi tudzie j e g o popdom p o m o c n i c z y m g w n y to p r d m o r a l n y naszej o d c z u w a n i e i p o c z u c i e s o c y a l n e przenikaj si p r z y t e m w z a j e m n i e . ( K a n t stoi j e s z c z e p o z a o b r b e m t e g o ru chu: naucza mie moraln wyranie, i winnimy by niewraliwi z wielna cierpienia cudze, jeeli nasze dobre u c z y n k i maj w a r t o , co S c h o p e n h a u e r niesmacznoci). kiem i nader u niego zrozumiaem oburzeniem zowie kantowsk
francuskiej, a wszystkie
s o c y a l i s t y c z n e o p a r y si g d y b y m i m o w o l n i e n a w s p l ; n e j n a u k t y c h p o d s t a w i e . N i e m a s n a d p r z e s d u , kt ryby obecnie W si naszych z silniejsz czasach wzbudza wiar, omal wszyscy anieli ten: i w i a d o m o , n a czem waciwie polega moralno. d o w i a d u j oglnych ofiara si u y t e tej c a zadowoleniem, i spoeczestwo zmierza i zarazem i jest
d o tego, b y jednostk p r z y s t o s o w a d o potrzeb, jakote e jednostki nie jest polega szczcie na poczuciu,
c z n y m czonkiem i narzdziem caoci; jeno i obec to r z e c z bardzo chwiejn, czy w jakiem w czem oci szuka naley, dzie, kich c z y w zbrataniu zwizkach wielu wiele ju istniejcem Przesta nowmy si gruntownie: 133. myle o s o b i e Zasta ton
lub dopiero powsta m a j c e m pastwie, c z y w naro l u d w lub w n o w y c h niewiel Sprawa ta wywo wtpliwoci, walk, jest atoli prze gospodarczych. refleksyj,
dlaczego
spieszymy
c e m u z pomoc, a c z w c a l e go nie l u b i m y ? Z wsp c z u c i a : m y l i m y w w c z a s j u t y l k o o nim, p o w i a d a bezmylno. usposobieni Dlaczego wzgldem doznajem niego blu i i przykroci jestemy sobie, niechtnie ? o na widok czowieka, Z wspczucia: rywie plujcego k r w i , lubo wrogo ju wtedy
rozterek i namitnoci;
d z i w n i s o d k o d w i c z n j e s t z g o d n o d a , i ego w i n n o z a p r z e s i siebie, a , p o d f o r m p r z y s t o s o w a nia si d o c a o c i , s w j n o w e m i innem. ba, cisy zakres praw i obo w i z k w z n o w u otrzyma, a stanie si c z e m zu penie mijam, Chcianoby p o p r o s t u po i si zaniku i in zbytwiadomie czy niewiadomie , zasadniczego nawet osabienia wylicza ca niestrudzenie i nieprzyjazne, oskara
nie m y l i m y
p o w i a d a t a s a m a b e z m y l n o . P r a w d a j e s t t a : w po w s p c z u c i a m a m na myli, w porywie tego, co bdnie wspczuciem z a z w y c z a j n a z y w a n e b y w a nie m y l i m y j u w p r a w d z i e w i a d o m i e o sobie, z a t o tem wicej niewiadomie, wykonywamy podobnie j a k przy p o l i n i c i u si niewiadomie najbar
rozrzutno,
kowno i kosztowno
dotychczasowej
formy indy
dziej c e l o w e o d r u c h y
i posugujem
si p r z y t e m naj-
w i d u a l n e g o istnienia, m a si n a d z i e j g o s p o d a r z y ta
143
si on pomylnie i, j a k o c o s t o p n i o w e m w i e c z o n e g o p o w o d z e n i e m , w y k o n a w c s w e g o s a m p r z e z si d a r z y zadowoleniem, ale przedewszystkiem poczucie, i uczy nek nasz kadzie kres jakiej oburzajcej to, wszystko, okrom wielu cech niesprawie dliwoci (sam w y b u c h oburzenia pokrzepia). W s z y s t k o j e s z c z e subtelniejszych, jest wspczuciem: j a k e nieudolnie po r y w a si m o w a z j e d n e m t y l k o s o w e m na tak polifo n i c z n istot! N a t o m i a s t t w i e r d z e n i a , j a k o b y w s p czucie byo j e d n o r o d n e m z cierpieniem, n a w i d o k ktrego powstaje, niejsz go, nie zgadzaj tudzie jakoby posiadao szczegl z d o l n o r o z u m i e n i a te i kto si dowiadczeniem, subteln przenikliw
obraa nas; wydaoby nas na pastw naszej niemocy m o e n a s z e g o t c h r z o s t w a , g d y b y m y m u nie z a przez si uszczer u k r y w a za wogle dotyka i jako nas pobiegli. A l b o p o w o d u j e j u s a m o A l b o te powied ju
bek c z c i naszej p r z e d innymi lub p r z e d nami s a m y m i . nieszczcie i cierpienie cudze niebezpieczestwa Odtrcamy go dla nas; rodzaj i uomnoci i niedostwa ten czynem
mki
obrazy
i wywzajemniamy m o e tai si
b a r d z o o sobie m y l i m y , w i d a to z p o s t a n o w i e , po w z i t y c h w takich r a z a c h , g d y w i d o k u cierpienia, n d z y i niedoli unikn m o e m y : n i e u n i k a m y g o , o i l e m a m y sposobno o k a z a si p o m o c n y m i lub moniejszymi, o ile j e s t e m y p e w n i o k l a s k u , o ile d r o g t e g o k o n t r a stu p r a g n i e m y o d c z u s w e w a s n e s z c z c i e lub m a m y nadziej, e w i d o k ten rozprszy nasze nudy. Jest to bdne, d o z n a w a n e w w c z a s w czucie, ktre m o e b y p o d z i e l a n e jest ono si cze jemu cierpie nader rozmaitego rodzaju, z w a wsp-czuciem, g d y k a d y m razie jest t o czucie, n i e czowieka nam tego wobec nas waciwe, podobnie jak przez tylko jeno go cierpicego:
j e w a n i e z t y c h d w c h w z g l d w s a w i , t e m u w tej moralnej owych przez dziedzinie z b y w a o Takie s moje nieprawdopodobnych Schopenhauera snad n a potrzebnem wtpliwoci chciaby co do cech, przypisywanych on nas dowiadczeniu.
wspczuciu: e w s p c z u c i e
w ten sposb skoni, b y m y uwierzyli w j e g o w i e l k nowo, mianowicie to tak wadli wie zbadane i tak le opisane przeze w s p c z u c i e jest rdem wszystkich minionych i p r z y s z y c h uczyn kw m o r a l n y c h i to w a n i e z p o w o d u w a c i w o odrnia tu jeno ci, j a k i e o n d o p i e r o s o b i e u r o i . I c ciwego? Przedewszystkiem by skreli
nie j e g o . P e n i c podobnego
pozbywamy Atoli
wasnego
cierpienia.
li z j e d n e g o mo
t y w u ; nie t y l k o b o w i e m c h c e m y o s w o b o d z i s i p r z y tem od cierpienia, lecz u l e g a m y p r z y p o d o b n y c h u c z y n kach take pooenia, popdowi r o z k o s z y , rozkosz wy wouje mianowicie wrcz sprzeczny widok g d y b y jeno si chciao, g d y b y si p o m o g o , s a m myl akt wasnego
z d o l n o c i p r z e c z u w a n i a nie si t a k a c n o p r n o
i nie o b r a a
znoszenia blu od c z o w i e k a l i t o c i w e g o ; nie zdaje si rwnie czem bardzo cierpia. niesusznem, b y inni Wreszcie mikko rwno swej jak stoiczna cierpieli, gdy sam ju
rwnie niemia, j za
w a g a d l a c z o w i e k a l i t o c i w e g o ; w y r a a s i o n o niej i uwaa niebezpieczn dla mskoci, dla s w e g o chodnego mstwa, s k r y w a s w e zy przed innymi i ociera samego. wieka I n n y to je, n i e z a d o w o l o n y ze siebie a n i e l i c z e k lito natomiast czo rodzaj egoisty dobrym,
piero tam znajduje ono c h t n y c h w y z n a w c w i b y w a ich chlub. W i n n y c h w a r u n k a c h i krajach, gdzie poj muje si s z k o d l i w o j e g o , uchodzi ono za sabo: lub, j a k r d G r e k w , z a c h o r o b l i w y p e r y o d y c z n y a f e k t , ktry mona uczyni nieszkodliwym, od czasu do czasu zaspakajajc go umylnie. Kto przez czas jaki w y s t a w i siebie na prb, a w i c w p r a k t y c z n e m y c i u bdzie szuka celowo do wspczucia pobudek tudzie c a niedol, j a k rd s w e g o otoczenia dostrzedz m u si z d a r z y , b d z i e m i a c i g l e p r z e d o c z y m a d u s z y , t e n p o p a d n i e n a p e w n o w c h o r o b i m e l a n c h o l i . K t o nato miast chce by lekarzem ludzkoci wiek z n a c z e n i u , cia winien we by ten w z g l d e m nader przezornym, stanowczych w jakiemkoluczu pta ubezwadnia chwilach, rzeczonego
dobnie j a k istnia o k r e s w r c z
go ono
wszystkich
c z u c i a . Wspczucie,
s p r a w i a bl stanowiska , Pomnaa O muje politowaniu. moralnej widzie, 135. rd ludw dzikich myl,
a jedynie z tego rozpatrujem si sza w jakiem lub usuwa i szkodliwem porednio bl,
jest saboci, podobnie j a k wszelkie z a p r z e p a s z c z e n i e uczuciu. bl na wiecie: a c z godnymi mniano, naog wspczucie tu i wdzie umniej to jednak tymi przy wynikami nie na nieznacznymi
i monaby niecnota.
l e y u s p r a w i e d l i w i a j e g o istoty, k t r a , j a k j u w s p o jest szkodliwa. P r z y p u m y , i tylko na je dobrze j a k k a d y inny po dobrego charakteru: den dzie z a w a d o b y wiatem: a p r z y p r a w i o b y z a r a z ludzko o zgub rwnie pd, nie posiada ono jakiego
uczuciem
L i t o w a si, z n a c z y t y l e , j a k cierpi
t a m nie c h c e
146 t e w o g l e k a d e j istoty, znaczy rzenia koszami, do zniy dusz co do bagania o lito, to nad roz
najhaniebniejszego dzikiego
zabija on w k o c u takiego miaka, g d y jest to w j e g o mocy, i n i e z o m n o i szyderstwa znik z jego c z e : g d y b y tene si skary, g d y b y w y r a z z i m n e g o g o d n y m p o g a r d y , no, t o m g b y p o z o s t a p r z y y c i u , jak pies nie draniby ju dumy widzw, podziw ustpiby miejsca politowaniu. Poco zdwaja
s w y m w a s n y m kolejom y c i o w y m tem s a m e m okiem, jakiem zwyklimy cudzego ycia, patrze na jest kolejami rzecz nader uspakajajc
i g o d n y m zalecenia lekiem. G d y b y m y natomiast jli cudze koleje y c i o w e r o z p a t r y w a i o d c z u w a w ten 136. Szczcie caej intelektualnej szliwemu cha biera w w s p c z u c i u . Gdy za d z i a a l n o c i p r z y j m i e si, cel sposb, j a k g d y b y b y y o n e n a s z e m i bymy siebie i o o zgub i to w wasnemi a tego d a filozofia w s p c z u c i a , t o przyprawili najkrtszym czasie: jest ponadto dobr jego zdarzenia donioso na po g o d z i o b y w i c p o d d a si prbie i z a p r z e s t a r o j e ! To pewna, wol, kogo gdy owa pierwsza z rozumem i wartoci maksyma tudzie z g o d n i e j s z a
d o b i e s t w o I n d w , p o z n a n i e l u d z k i e j n i e d o l i ! stra temu zaoeniu poprzez si wiary: to pesymizmu wiele pokole dutakich ludzi na dochowa wkocu w oczach
istocie j a k i e g o g d y chodzi o
dziedzicznego
wspczucie
s d z i m y objektywniej, g d y ono nie d o t y c z y nas, l e c z innego: naprzykad, jakiej jakiego zgonu, straty pieninej, jakiej po-
nowej wartoci, mianowicie jako s i a b y mimo wszystko podo raczej odepchn je staje si gdy zawiera lubowa Wspczucie a c z g o d z i o b y si ze przeciwko
t w a r z y . N a s t p s t w e m w s p c z u c i a , j a k o z a s a d y post p o w a n i a , t u d z i e w y n i k i e m d a n i a : n i e s z c z c i e bli n i e g o n i e c h a j c i t a k boli, j a k j e g o s a m e g o , b y o b y n a o d w r t to, i o s o b i s t y p u n k t w i d z e n i a , w r a z z c a jego p r z e s a d i r o z k i e z n a n i e m , m u s i a b y s t a s i t a k e punktem widzenia czowieka innego, czowieka wspczujcego: porwnie zatem jak z musielibymy cierpie si niero10*
wstrtu i grozy.
samobjstwu,
rozprasza odrtwienie i trwog, pobudza do sw, skarg czynw W p o r w n a n i u z n d z poznania, co ze w s z e c h stron p r z e j e d n o s t k w c i e i c i e m n o i o d e j m u j e j e j od-
podwjnym obarczalibymy
149 k r y j e si w c i e r p i e n i u c o p o n i a j c e g o , z a w e w s p czuciu jakowa wyszo i przewaga; wytwarza to wiekuisty midzy niemi rozdzia.
138. 139. Przyrost sodyczy. - Gdy kogo kochamy, Rrzekomo ra wspczucia Dowiedcie i niszoci tego! w y s z y ! Zdaniem waszem m o jest od morau stoicyzmu? i wyszoci ale pamitajcie, wyszy czcimy, podziwiamy i po p e w n y m czasie przekonamy si, e o n c i e r p i , z n i e p o m i e r n e m z d u m i e n i e m , g d y wprost zdaje z si nam, jakoby nasze pynce ode szczcia zmianie: midzy szczcie i podziwu si niewyczerpanej ulega w czem to w a s n e g o istotnem rozdzia
n a m i a t y m k i m z d a si z m n i e j s z a , z d a si d o k o n y w a z r w n a n i e . D o p i e r o teraz w y d a j e si n a m r z e c z mo liw sz. w y w z a j e m n i go sobie i Ta mono si mu, gdy si pierwej napawa wyo 140. Pochwaa i naodwrt nagana. G d y w y n i k w o j n y jest s a w i si nas po bo niepomylny, o d z y w a si pytanie, kto z a w i n ; k i e d y zostaje u w i e c z o n a z w y c i s t w e m , j e j s p r a w c . W r a z i e n i e p o w o d z e n i a s z u k a si z a w s z e winy, g d y p o c i g a ono za sob zniechcenie, na ktre jedynym lekiem uczucia m o c y bywa bezwiednie nowe si wezbranie przejawiajce w potpieniu braalimy w y s z y m n a d w d z i c z n o na S t a r a m y si odga
usug, d a r w dajem
l e l i nad j e g o cierpieniem, u d a j e m y bolejcych, doznajemy jednake mimo t o wszystko nej wdzicznoci: zemst. zda si ta za, dobrotliw niemal wet uraeni: Kiedy nam, bywa nawet rozkoszy czyn krtko niczego jak mwic, jest o d n a s nie
w i n o w a j c y . w w i n o w a j c a nie j e s t c z e m w r o d z a j u koza ofiarnego za w i n y cudze: jest on ofiar sabych, upokorzonych, upadych na si. P o t p i e n i e siebie duchu, ktrzy na czemkolwiek chcieliby sobie dowie, i posiadaj j e s z c z e s a m e g o m o e b y t a k e rod kiem, by po jakiej k l s c e w z m d z si z n o w u w po
c h c e i n i c nie p r z y j m u j e , o d c h o d z i m y o z i b l i i s m u t n i , g d y b y odtrcono Z tego razie wdziczno nasz, najlepszy wszystkiego a n a t y m p u n k c i e h o n o r u na draliwy. i w najlepszym
czowiek
wynika,
150
czuciu innego mocy. Natomiast uwielbienie s p r a w c y 142. Wspodczuwanie. to z n a c z y , rzy, kad: atoli roztrzsamy dlaczego o wiele on juci By nieraz kogo
151
czstokro
popdu,
ofiara t y m r a z e m n a w e t dla z w i e r z c i a ofiarnego przed stawia si sodko i pontnie : g d y mianowicie lud j a k i l u b s p o e c z e s t w o w n a s t p s t w i e w i e l k i e g o olnie wajcego kolej na tryumfu przepeni poczucie m o c y i ogarnie zwycistwem, si i szuka wwczas przychodzi uczucie wyrzeczenie dumy; powstaje znuenie u l e g o c i nowimy bno,
by u c z u c i e j e g o
w sobie
p o w o d y
smutny ? poczem
s a m y c h p o w o d w p o g r a m y si r w n i e czciej i
w sobie u c z u c i e li na podobiestwo p r z e j a w w j e g o , wystpujcych dostrzeonych nowicie w y r a z jej oczu, jej gosu, zyce) do wacyi). skutkiem ju zdolnoci wielk odtwarzajc Poczem si i j e j c h o d u , j e j po (conajmniej a
s t a w y (lub b o d a j i c h o d b i c i e w s o w i e , o b r a z i e i m u na w a s n e m ciele gry mini w nas powstaje biee niemal lekkiego upodobnienia t u d z i e inneruczucie, W tej i ruchu, co osignlimy w i c z y m y j jak one
podobne i wstecz.
wdroyy biego
mimowolnie
w c i w obecnoci i n n y c h ludzi: 141. Pikniejsza, ralno malownicza: ale jest m n i e j warta. Mo wy przyjrze pod to moralno stromo ni g r z e linij w twarzach wpywem nieustannego Atoli
odtwarzania
ciedlania tego, co w o k nich o d c z u w a n e b y w a , mie si i wibruj. najwyraniej jakote dowodzi m u z y k a , j a k i m i m i s t r z a m i j e s t e m y w s z y b k i e m i subtelnem o d g a d y w a n i u waniu: acz bowiem uczu muzyka we wspodczuj e s t j e n o o d b i c i e m od
strzelajcych uczu, z a w r o t n y c h przej, patetycznych, natarczywych, straszliwych, stw. czajmy Jest to nawp jej nie u l e g a j m y u r o c z y s t y c h t o n w i gestopie moralnoci: u r o k o m i nie w y z n a dostojestwa. dziki
estetycznym
b i c i a u c z u , t o j e d n a k , m i m o tej o d l e g o c i i n i e o k r e lonoci, do tego stopnia u c z u t y c h n a m udziela, i, gdyby zupeni szalecy, popadamy w smutek, nie m a j c a d n e g o d o p o w o d u i j e d y n i e d l a t e g o , e sy-
154 bokie zobowizanie ? Kto Kanta Objawia si to g d z i e c a k i e m i kategoryczny jego sowy: gualitatis Impe Ja 144. Bd g u c h y m rozumowi. rozumowi! olep na w i d o k bliniego ? skonnoci temi
utrzymywa,
monaby
pozbawi temi
sympatycznej
uczyni
s o w y , j a k i e m i o b e c n i e a j e si e g o i z m ?
Schopenhauer kategoryczny
k a spaczona myl! Egipska ciemno! Nie daj Boe, by sta si on kiedy p r z y s t p n y m r o z u m o w i ! wanie, i istniej zumu oraz przemijajca, r z e c z y niepojte, i j e g o poj jest omylna: T o to ro n a j k i . I c z y j a t o wina, i n n y c h miertel g d y pod w p y w e m cierpie i j k w ndza
ograniczona, wzgldna,
k i m d a r e m K a n t a . G o d z i o b y s i z a s t a n o w i : do br wol poznania czowiek, j ich rzeczy moralnych Ktry ktrego z gry uszczliwia wiara, n i e p o d o b n a !
n y c h p o d a j e m y si zaspieniu i bkit w a s n e g o nieba z a s n u w a m y chmurami ? Juci wanie o w y c h innych miertelnych, i to na domiar w s z y s t k i c h innych przykro ci, jakie n a m w y r z d z a j ! s z a ni niamy si si w Nie m o e m y ich p o c i e jeeli c h c e m y ska s p i e s z y im z p o m o c , ucho, chyba Olimpijczykw ludzk, niedol e i
j e s z c z e rzetelnie
odtd
zamiast
Jednake
s z o w a n i e si t r a g e d y z b l i y o j u n a s n i e c o d o t e g o idealnego ludoerstwa
d w a k r o silniejszym, anieli jest obecnie, to y c i e na ziemi b y o b y n i e bnik do z n i e s i e n i a . Do pomyle, c o z a n i e d o r z e c z n o c i p o p e n i a c o c h w i l a k a d y oso z pieczoowitoci i troskliwoci nieznony: o siebie sa m e g o i jak jest przytem samego gupstwa i cby to byo,
145.
N i e e g o i s t y c z n i e ! w jest c z c z y i pra g n b y si n a p e n i , t a m t e n swej peni uly, obaj w osobnika. P r o c e s ten, za przepeniony i chciaby szukaj odpowiedniego s w e m znacze najwyszem
156
z o w i e si go mioci, jakto ? m i a a b y mio b y czem nieegoistycznem ?
157
niom p r z y s z y m ? o ileby ich ao, ich rozpacz, ich n i e p o k o j e , t r w o n e i c h k r o k i i o m y k i o k a z a y si potrzebnemi, wszystkich 146. C h o c i a b y nawet przyszo p o w i c i bli by nowa socha ziemi przeora ostatek: i dla uyni m o g a ? Na podzie-
l a m y te usposobienie bliniego, w ktrem on o f i a r c z u s i moe, nakaniamy r e g o jest nam potrzebny. Gdy wszake b o d a j czucia, chcemy, myla, to czy za n i e g o ! C o ? Istota p r a w d z i w e j m o r a l n o c i p o l e g a na tem, i r o z p a t r u j e m y n a j b l i s z e i n a j b e z p o r e d n i e j sze c z y n w n a s z y c h nastpstwa dla innych i wedle tego postpujemy ? Jest to j e n o c i a s n y i f i l i s t e r s k i m o r a , m i p o g l d , b y nie w razie potrzeby liczy d l a in okupy naacz snad jest take m o r a e m ; jednake wolniejszym i szczytniejszym s i nawet nych wa i z temi cele z d a si najbliszemi nastpstwami b l i n i e g o , g o d o z a d a n i a , d o kt tedy bezlitoni? wsp wolniej lub wasnego grniejszy i Jestemy cen ten
sprawia
k o s z t e m tej
odleglejsze
nawet
cierpieniem poznanie,
przykad krzewi
c h o c i a b y si w i e d z i a o , wtpienie lub
i n a j p e w n i e j s z y m i b e z p o r e d n i m p l o n e m w o l n o m y l noci naszej bdzie dla i n n y c h troska, mniej tak mym ? co g o r s z e g o . Nie w o l n o ze s w y m i blinimi p r z y n a j p o s t p o w a , j a k p o s t p u j e si z e s o b sa na swe wasne b e z p o r e d n i e na musimy i mie oywia Jeeli za
zrozumieli
s t p s t w a t u d z i e c i e r p i e n i a nie z a p a t r u j e m y si r w n i e ciasno i po je u i n n y c h nas duch filistersku, powicenia: to dlaczeg c na w z g l d z i e ? D a j m y n a to, nam tedy P r z y c z y n a emfatycznie, g d y
zabrania po
r a a l i si l u d z i e d l a t e g o z t a k i e m u w i e l b i e n i e m i t a k t k a r m i n a s y c i s i nie m o g l i : s t a a s i p r z e t o d l a n i c h karmi bogw. G d y b y jakiemu poecie przyszo nej mioci ludzkiej: t o nie myl przedstawi o b r a z o w o p r z y s z utopi p o w s z e c h ulega wtpliwo c i , i m u s i a b y o p i s a p r z y k r y i m i e s z n y stan, j a k i e g o
w i c i t a k e bliniego ? j a k to czynili d o t y c h c z a s m o n a r c h o w i e i p a s t w a , k t r z y j e d n y c h o b y w a t e l i ska dali w ofierze innym, ze w z g l d u n a o g l n e i n t e r e s y . Ali i my m a m y oglne i snad oglniejsze interesy: c z e m u b y w i c nie b y o w o l n o n i e k t r y c h o s o b n i k w z pord pokole dzisiejszych zoy w ofierze pokole
158 j e s z c z e na ziemi nie byo, przedmiotem tsknoty, czu oci i natrctwa b y b y p o d w c z a s k a d y czowiek nie dla jednej osoby kochajcej, jak to b y w a obecnie, lecz dla tysicw, tak a o oraz lubego ba, nawet jak dla wszystkich, d z i k i nie i pot ludzko spokojnie przezwycionemu pianemu tworzy ziemi samo, poeci boskim sobkostwo; przeszoci, pogardzie podo yjemy. popdowi, przez przeklinanemu dawniejsz o ileby t o rzecz konieczn , jemy i s p a d e k ich t o bezsprzecznie
159
powodu wartoci)
snad poniej w a c i w e j miary, g d y u c z y n k i niewolne egoistyczne owych oceniano dotychczas najgbszych za n i s k o , z p o i najrdzenniejwodu szymi, wie! czucia odwag rzekomo
s z y c h rnic. Z a t e m w a n i e one stan si odtd rzad poniewa wartoci do bd mniej na znajduje si cenione? Niewtpli d o p k i w a g a po reakcy jako bdw egoisty pod Przynajmniej tak dugo,
wczeni, egoizmie,
mogli, marzyliby jeno o bogiej bezmiosnej o m o l i w e j o n g i na si s k a d a n a w ktrym my odosobnieniu, niechci, nienawici, zwierzcego wiata,
samotnoci,
dawniejszych. A l e w zamian oddajem ludziom suszn uczynkw, je okrzyczanych warto tym czne, i p r z y w r a c a m y pozbawiamy uczynkom, s u m i e n i a !
o tem wszystkiem, co
nieczystego
A p o n i e w a z d a r z a y si o n e n a j c z c i e j i p o w s z y s t kie c z a s y n a j c z s t s z y m i t e b d , p r z e t o c a e m u o b r a zowi 148. Rzut nych oka w d a l . Jeeli moralnymi s jeno gld! uczynkw i ycia Wielka to odejmujemy Czowiek jego z y wy rzecz! przestanie b y
b r z m i i n n a d e f i n i c y a , k t r y c h d o k o n y w a si z w o l nej woli, to niema r w n i e u c z y n k w m o r a l n y c h ! Czeme wszystko skutki z wic jest to, i co tak si z o w i e , c o m i m o si w y j a n i e n i a ? S to istnieje domaga
niektrych
omyek
intelektualnych. Zatem
g d y b y si otrznito z t y c h bdw, to i c b y si stao uczynkami moralnymi ? Skutkiem tych bdw przypisywalimy niektrym uczynkom w y s z warto a n i e l i istotnie p o s i a d a j : o d r n i a l i m y j e o d u c z y n kw niewolnych i egoistycznych. Skoro obecnie s t a w i a m y je z n w w j e d n y m z n i m i r z d z i e a j e s t
obyczaju
niekiedy
s w y m suszniejszym pogldom;
wolno ule
g a w praktyce,
z a c h o w u j c sobie d u c h o w s w o b o d ; n a g r a d z a j c i c h nie
w o l n o nie r n i si o d i n n y c h , w y w i a d c z a i m p r z e z to dobrodziejstwo i g r z e c z n o , jako za odstpstwo w s w y c h z a p a t r y w a n i a c h : tego za nieszkodliwe, brzmi pikne te swe lecz nawet sowa, kt-
rodzaju w z g l d y rd wielu jako tako wolnomylnych l u d z i u c h o d z nie t y l k o za zacne, remi tem dantyzmu, i jak sumienie jeden tam l u d z k i e , t o l e r a n c k i e , p o z b a w i o n e pe intelektualne ochrzci u s y p i a s i z w y k o : za dzieci, acz jest szczepow, a jednak
pozwala
ateist, d r u g i p o t p i a n i e n a w i
p r z y j t y m z w y c z a j e m s u y w w o j s k u , t r z e c i nie w s t y dzi si l u b o w a p r z e d k s i d z e m i c h o d z i z o n d o kocioa ze wzgldu na jej pobonych krewnych. W s z a k t o nic twierdzi bowiem i s t o t n e g o , g d y kto przysd! G r u b y z nas postpi bd! Niemasz
II*
164 swego rozumu czowiek stwierdza raz jeszcze s w y m uczynkiem co ju potnego, z dawien tego i nierozumnie uznanego: kich, mego bne ktrzy o tem posysz, rozumu! Cze bdzie d a w n a utar Tu monaby powinno tudzie odkry by n o w e ideay. g d y dla tych wszyst to s a n k c y sa Ale d r o waszym! 151.
165
wzbronione
rozstrzyga
pogldom
chimerycznego naleaoby pu
urojenia stanowi raz na z a w s z e o charakterze s w e g o przysigi gdy uniewania i odmawia lubu: mia w takich wy
nowicie dlatego, 150. P r z y p a d k o w o ludzkie inne. ycia niecierpliwiyby Wiele, a bardzo dziw maestw. mnie wicej Gdybym wszystko
si p o j m o w a m a
p a d k a c h , w jakich d o t y c h c z a s je z a w i e r a n o , z a z w y c z a j Czyli wikszo m a e s t w nie obecno kogo prawie zawsze jest tego rodzaju, i niepodana jest A w a n i e ten trzeci jest i jest czem obecny dziecko
by bogiem i to dobrotliwym bogiem, m a e s t w a ni wiele moe osign czowiek bogw! Lecz gdy
ba ju trzydziestym roku nawet spadek i dziedzictwo tych miejscu i nie na pastw ten dzielny co umie,
w i c e j ni w i a d k i e m ,
walk i zwycistw, wawrzyn swojego czowieczestwa w pierwszem zdobywca wicej, yciu: lepszem zawiesza si swej nie jakiej biaogowie; zdobyczy o tem zgoa to gdy widzi, i 152. Formua przysigi. Jeeli w tej c h w i l i w oczy. Polecam i u t a r t e g o po jest ma s i l n i e j s z a . p o w o d u jej si c z o w i e k po
zachowa myli,
drog podzenia
kami, to nie jestem j u u c z c i w y m c z o w i e k i e m i ka d e m u w o l n o p o w i e d z i e mi to woywania Czowiek nie si n a pobony imi boskie: nie t formu zamiast s d o w e j przysigi rwnie ju
bardziej
jeszcze zwyciskiemu
n i e c i e r p l i w o i p o w i a d a s i so w s z e l k i e ro
b i e z l u d z k o c i n i c nie b d z i e , j e d n o s t k i m a r n u j si, przypadkowo maestw uniemoliwia zumne podnoszenie si ludzkoci do gorczko nastroju usunli
dostatecznie,
nie b d z i e s z b r a i m i e n i a P a n a B o g a
sunku d o tego, c o j e s t . zy jest na cywilizacy, pikne kobiety uprzy Z tylko noci. A my! Grecy, rd w i a l i si nadmiaru nie b y o nam potajemnie
jego ma ona na celu wszystkie dobre 156. pomylnoci. z a d o b r z e ! oto G r e c y w okresie Byleby
I d l a t e g o
n a k a z y w a l i sobie umiarkowanie.
ycia penego wielkich przewrotw i niebezpieczestw, poznawaniu r o z m y l a n i u j a k o w e j spoostatecznego refugium. My, prze Kult w w blu, lecz 155. W y g a s y sceptycyzm. rzadsze miae porywy nawet warunkach, 157. p r z e j a w w w z g l d e m ez, je p o c h w a l a i n a t u r a l n y c h . wyrzutw, gestw ko uczucia groz tudzie w wiat
w nieporwnanie ktrym
pomylniejszych
wypoczynkiem i uspokojeniem
O c z e m to w i a d c z y , i kultura n a s z a w z g l d e m obja skarg, nie wciekoci i upokorzenia niecznoci tylko jest pobaliwa, staroytnej
do szlachetniejszych
z a l i c z a ? g d y d u c h filozofii
mia dla nich p o g a r d i bynajmniej l u d z k i c h f i l o z o f w nie nowoczesnej bymy, wedle kulturze osdu zaliczajcy
k o n i e c z n o c i . D o p r z y p o m n i e , j a k P l a t o d o nie s w n o w s z y c h c z a s a c h obecnie niezdolni nie wierzy anieli w staroytd l a t e g o , i r a a si o F i l o k t e c i e s c e n y t r a g i c z n e j . C z y b y n a s z e j z b y w a o n a filozofii ? owych motochu ? s t a r o y t n y c h filozofw,
naleeli w s z y s c y do
stosunku
168 oby z zasady zaleca 158. Klimat nie n a l e y ju pochlebcy. szuka w Psich pochlebcw s p o r o
pobliu tronw monar bankierw i artystw Pikno Rzebiarze, ke, 161. zgodna i z duchem nasi, czasu.
c h o w i e maj onierskie
u p o d o b a n i a , a t e nie z n o s z
p o c h l e b s t w a . Za to w pobliu
pleni si to k w i e c i e dzi j e s z c z e .
malarze
muzycy
chcc tworzy G r e c y , kt My C,
z ducha czasu, powinniby przedstawi pikno nabrzolbrzymie i nerwowe: pikno zwa jako go podobnie jak
159.
W s k r z e s i c i e l e . Ludzie prni ceni jak czstk przeszoci z t chwil w y e j , odkd powiojeeli jest to do si im w c z u si w ni ( z w a s z c z a
r z e c z trudn), c o w i c e j , p r a g n l i b y , o ile m o n o c i , z n o w u j wskrzesi. A poniewa ludzi prnych jest zawsze mnstwo, historycznych, wszelkiego mantyczny wiska. przeto niebezpieczestwo odda za si im caa w i e l e si studyw 162. T e g o c z e s n a i r o n i a . Obecnie jest w z w y czaju u europejczykw wszystkie rzeczy wielkie nie m a si c z a s u b r a j e p o w a n i e . zby w a ironi, g d y z n a d m i a r u s k r z t n o c i w i c h s u b i e gdy jaka epoka, ruch ro
istotnie j e s t n i e m a e : rodzaju
r o z t r w a n i a si n a Cay
wskrzeszenia.
160. 163. Prni, dze prno podliwi wiksze jest i od jakimi niezbyt waszego wiksza mdrzy. rozumu, od za Przeciw R o u s s e a u ' w i . Jeeli t o prawda, ta waszych i w c y w i l i z a c y i n a s z e j jest c o n i k c z e m n e g o : to ma cie do w y b o r u w n i o s k o w a dalej z R o u s s e a u ' e m : wasze s wasza
jeszcze
dz takim
ludziom,
wy jestecie, nalea-
171 w c i przypominajca, e niema jedynie umoralniaj cego jca morau i e k a d a za wiele li siebie sam stwierdza moralno cennych si n i w e c z y i z a
m o r a l n o c i , l u b n a o d p a r c i e j e g o w y s n u w n i o s e k na s z a d o b r a moralno w i n n a jest tej n d z o c i e c y w i lizacyi. N a s z e sabe niemskie pojcie spoeczne o do brem i zem, jakote ich olbrzymia p r z e w a g a nad ciaem i dusz, s p o w o d o w a y w k o c u osabienie w s z y s t k i c h s i l n e j cy Zatem cia i w s z y s t k i c h dusz i z a m a y ludzi samodzielnych, niezalenych, nieulknionych, te podpory wilizacyi: ralnoci paradoks wda spotykane j e s z c z e resztki s to ostatnie s z c z t y przeciw paradoksowi! si po obu z d r o n e j mo
drogo przez ludzko opacan cze, dzi n nia i nie powinni nadal
b y w a . Odstpcy, kt
r z y tak czsto posiadaj zdolnoci w y n a l a z c z e i twr pada ofiar; odstpstwo od m o r a u w s o w a c h i c z y n a c h nie p o w i n n o n a d a l u c h o za hab; naleaoby przedsiwzi mnogie prby ycia wiata te i zrzeszania; olbrzymie cele naleaoby winnyby p r e c z usu spotka si ze brzemi w y r z u t w sumie ludzi u c z c i w y c h nowego
tych podpr.
N i e p o d o b n a , b y pra
najoglniejsze
znajdowaa
stronach: i c z y wogle
165. 164. Jaki Moe obecny stan przedwczenie. rzeczy przedstawia O ile tak: si z d a j e , ze strony si m o r a nie nudzi. G w n e przyka w c i sobie gosi z a n i a o b y c z a j o w e , ktre lud jaki
i p o w t a r z a k a e , p o z o s t a j w z a l e n o c i od j e g o za s a d n i c z y c h b d w i d l a t e g o nie s d l a n u d n e . G r e c y , ktrym nader czsto z b y w a o miary, chodnej odwagi, poczucia susznoci tudzie w o g l e roztropnoci, dawali c h t n i e p o s u c h c z t e r e m c n o t o m s o k r a t y c z n y m po trzebowao si ich b o w i e m tak bardzo, a z g o a a d n y c h nie m i a o si d o n i c h z d o l n o c i !
tych, ktrym ci istniejce prawida i obyczaje, pod najrozmaitszemi bdnemi oraz w bd szej niejasnoci p o c z y n a j si p i e r w s z e zorganizowa i t drog uzyska wprowadzajprby, by si g d y do cemi n a z w a n i a m i i po wikszej czci rd najzupeniejprawa:
t y c h c z a s , o k r z y c z a n i j a k o z b r o d n i a r z e , p r z e s t p c y , lu dzie w o l n y c h o b y c z a j w i wolnej myli, odtrceni przez spoeczestwo, oni skaony i obarczeni zakaajcy wyrzutami sumienia wiedli ywot. Acz dla nadcho
d z c e g o s t u l e c i a p o c z o n e t o b d z i e z n i e m a e m nie b e z p i e c z e s t w e m i niejednemu zarzuci bro na rami, jednake chociaby naog dlatego, jest by rzecz istniaa dobr jaka i suszn: przeciwwaga, Na rozdrou.
173 I kt m g b y obecnie
s t a j e s i p o d k o l a ! G d z i e r o z u m i e s i s a m o p r z e z si, i k a d y j e s t tem, raczy ! Gdzie czem czyja aska u c z y n i g o stosunkw do naturalnych szukanie
podziela zapatrywania Ryszarda W a g n e r a , w szczeg a c h i caoci? jakkolwiek jest to snad prawd, co kto p o w i e d z i a o nim, i w s z d z i e , d o k d si z w r c i i g d z i e si z a m i e r z y , j a k i p r o b l e m a t p o d z i e m i si s k r y w a , jednake nie on dobdzie go na j a w , Naostatek, chciaoby podziela ilu to N i e m c w z c a e g o serca
z a l i c z a si o b o w i z k w ! G d z i e n i k o g o t o nie o b r a a , g d y s y s z y o kim o b c y m kiedy on m o e p a n u si przyda! si nawet, G d z i e nikt i przez nie w s t y d z i si ulego raz skada wizyt w z g l d e m ta na zawsze do d l a u p r o s z e n i a c z y j e j p r o t e k c y i ! G d z i e nie p r z e c z u w a ochocz kich obyczajw zuy i potuc do jakby spada czowiek
z d a n i e B i s m a r c k a , b y l e b y o n s a m p o d z i e l a s w e zda nie, l u b p r z y n a j m n i e j o k a z y w a c h p o d z i e l a j e n a przyszo! pdy popdw Wrawdzie: i brak gitki zasad, duch za to brak poza zasadnicze, zasadniczych w subie silnych wanie
rzdu poledniego w y r o b u garncarskiego, ktry kady m o e , nie poczuwajc jak ja, si b y n a j m n i e j Gdzie nigdy nie b r a k : jakiej szczeglniejszej si m w i o : takich, odpowiedzialnoci.
dlatego
w sprawie muzyki, z g r z y t y i niesnaski z zyka, podobnie w r e s z c i e 167. N i e p o m i a r k o w a n e lajc o najbardziej czytanym o najchtniej jestem wani hody. Rozmy jakote nad rzeczami, n i e m i e c k i m filozofie, zmuszony ycie ich lecz p r z e c i w rzdzie z wisko, jakie zaj Schopenhauer:
d n o i d r u g i e m o g o b y j e s z c z e z w a si n i e m i e c k i e m , p r z y j e m n i e ! J a k e t o m o n a p o s t a w i si w j e d n y m rzeczami, jednake a w ostatecznoci co ma pocz jako przeciwnik swj wasny ! wielbiciel z takim
bezwzgldny
w o w z o r e m ! I co w o g l e z takimi trzema p i e r w o w z o r a m i , k t r e nie g o d z s i w z a j e m ! O t o S c h o p e n h a u e r jest przeciwnikiem muzyki Wagnera, W a g n e r prze ciwnikiem polityki Bismarcka, za B i s m a r c k przeciw nikiem caego wagneryanizmu i schopenhaueryzmu ! C tedy czyni! Jak da upust s w e m u bezwarunko w e m u u w i e l b i e n i u ! A j e d n a k c z y b y to nie m o n a z mu-
samo wspaniae w i d o w i s k o : w i d o w i s k o strumienia w e w a s n e m , przez siebie sile i g w a t o w n o c i , gdyby chcia e utworzonem niejednokrotnie
s w e u w i e l b i e n i e p o s u n o s i nie w i e d z i e j a k d a l e k o ; t o c z y nie p r a g n o b y si b y n a o g i n n e g o z d a -
174
zyki m u z y k a w y b r a kilkuset m u z y c z n y c h taktw, co l g n d o s e r c a i d o k t r y c h l g n i e si t e s e r c e m , g d y m a j s e r c e , u j z t n i e w i e l k z d o b y c z a o p o z o s t a e j r e s z c i e z a p o m n i e ? P o s t p i p o d o b n i e z filo zofem serca, dumny ze gdy i o mem nie stanu za ktry wybra, trudne! przygarn Ba, raz By dobre do reszcie czowiek, zapomnie? wszystko gdyby pewien nin. C z y j e d n a k w o l n o m w i do N i e m c w o F r a n c u z i e , kaninie ? com: M o e nie, a mnie o tem, moe
175
w ten s p o s b o b e c n i e domiar o republi rzec Niemn a w e t nie w o l n o w s p o nie w y w a r n a w r a e co Carnot.
i to na
i nikt w t y m s t o p n i u
nia p r a w d z i w e j
zapomnienie
byo tak
i wszystko
zawdzicza
li sobie s a m e m u ; 168. Pierwowzr. jest wia przyczyn, mu Wszelka dy typ zumu: typowo posiada Co lubi u T u k y d i d e s a , go wyej od co
zapragn
d a g o sobie, l e c z m u s i a p o przyszy, aoby freda? pomnie. eby to w a n i e nie j e s t w n a s z e j Niemcom Poc skorzysta dopiero zapomina wielka
i stawiam
Platona ?
zaklina
b e z p o y t e c z n a , nie
Bo i j a k e j i
jest ta
reszta,
ktr
trzebaby zapomnie o w e j wielkiej w s p c z e s n e j trjcy, darzy lepiej odtd bezwzgldnem uwielbieniem! z nadarzajcej nowego: w sta i si czego mianowistosunku si ludem O wiele cie byoby skorzysta sprbowa wicej
sposobnoci
tknli go c z e m bolenie w yciu. W r c z p r z e c i w n i e : w i d z c j e n o t y p y , u m i e z a w s z e d o p a t r z y si c z e g o w i e l kiego we wszystkich r z e c z a c h i ludziach; bo i cby pocza z tem ta potomno, wszystkiem, owej co ktrej swe dzieo jest! powica, Przedsta typowe nie nie
okazywa
do s i e b i e s a m y c h , z narodu atwowiernego, z na rodu zapamitaych lepych gach przedewszystkiem swe Ce les za o g l d n y m w p r z y k l a s k i w a n i u i p o b a l i w y m w zatar niepomiarkow a n e hody dla osb s miesznoci, e zmieni pod tym wzgldem jest hab, powiedzenie: personnes: dobnie mais wielkoci, zdanie qui d l a N i e m c w nie godne sont to uwagi les tchnie ne point oraz e istnieje choses. gbokie,
w i a tedy ten myliciel i z n a w c a ludzi ostatnie w s p a niae k w i e c i e si na a. nic kultury o g l d a j c e g o ktrej poet co za z n a w s t w a wiata,
by Sofokles, m e m stanu Perykles, lekarzem Hippo krates suguje dnc i przyrodnikiem od chwili niemoralna Demokryt: kultury, nosi nikn miano s w y c h tego poczyna, nauczycieli sofistw, bowiem,
importe, prostot
Powiedzenie
prawoci,
i, niestety, i w y s o c e
c h r z t u n a g l e d l a n a s ble podejrzywamy
176 walczy szkoami pltywa: tate przeciwko niej Plato wraz ze wszystkiemi 170. Inne jest nasza p e r s p e k t y w y uczucia.
177
Prawda
tak z a g m a t w a n a i powikana, i wstrt bierze j roz odwieczny bd toczy Czeme simplicior) swym dawnym gadanina o Grekach! z tego I c w i e m y o ich s t a n o w i s k a od my. Podobnie
sztuce, ktrej d u s z a to namitno do nagiej m skiej 169. Pierwiastek peniej tyzm czy europeizm: lubowaniem nach, kiemi dzie si grecki jest n a m najzud o pier wyraenie Poywienie Zdolen wyej, homo tunku. szoci, trawi gdyby pamphagos yjemy co tej nie 171. nowoczesnego omal stanowi zdolnoci wanie czowieka. nie posiada; ga przy kiem k r a s y ! Dopiero odmienn c z u w a l i oni p i k n o k o b i e c . Mieli t e d y d l a niej c a perspektyw anieli przedstawia o b c y . Oryentalizm c z y modernizm, a z y a wszystkie w stosunku ilociach na si ich mio kobiety: wielbili inaczej,
pogardzali inaczej.
w i a s t k a g r e c k i e g o o d z n a c z a j si m a s o w o c i t u d z i e w wielkich wzniosoci: g d y tymczasem w Pestum, Pompei i Ate jakote w o b e c c a e j a r c h i t e k t u r y g r e c k i e j nie wyj Grecy z podziwu, lubi. jak niewielwypowie dla siebie w y d a j si Gdy co wzniosego byli podobna wprost masami potrafi swem wiele, w s z y s t k o atoli s t a b y najprzedniejszego
i wypowiedzie
A take: jak
prostymi w
wyobraeniu jak
midzy
przeszoci, co mie
w G r e c y i ludzie!
anieli my, i m i d z y
doborowszy
d u s z e n a s z e o r a z n a s z e w y o b r a e n i a o d u s z a c h w po duszami i ich wyobraeniami! stworzy b y m y chcieli i mieli d dusz n a s z y c h architektur na mo Waciwa nam puszczaj
( z a t c h r z l i w i - m y n a to!) t o labirynt! muzyce i m si, 172. Tragedya i czem nastroju Aischyla, wspczucie p o r y w a ich
DZDZIEA NIETZSCHEGO
i istotnie w y p o w i a d a j c a n a s m u z y k a n a s u w a t o p r z y ludzie muzyka. jest Mw o wojowniz czasw wodzw, g d y zdaje i niema nikogo, ducha, naprzykad G r e k w wzruszy,
trudno
178 potga, niej przenika ich wwczas religijna groza 174. C h w a l c y w widz t sam p r a c y. W w y s a w i a n i u myl uboczn, nimi
179
i o g a r n i a u c z u c i e n i e w o l i . S t a n t e n b u d z i w n i c h p pewne wtpliwoci; lecz dopki ma nad p r z e w a g , poj si oni z a c h w y t e m c u d o w n o c i i niepo s i a d a n i a si, w p o c z e n i u z p i o u n o w g o r y c z c i e r pienia: napj to g o d n y wojownikw, co niezwykego, niebezpiecznego i mimo s w e j cierpkoci sodkiego, co, c o n i e a c n o o s i g n s i daje. sposb o d c z u w a j wspczucie, do twardych jest wojowniczych rozmikn D o d u s z , c o w ten z w r a c a si t r a g e d y a , ktre nie atwo dusz,
pracy, ogl
niestrudzonem goszeniu
nie p o y t e c z n y c h n i e o s o b i s t y c h u c z y n k w :
w s z y s t k i e m i n d y w i d u a l n e m . J a k o t e istotnie, n a w i d o k p r a c y a r o z u m i e si p r z e z n i z a w s z e w trud od witu do pnej i praca dego na taka jest wodzy i najlepsz stanowi policy, nader n o c y o d c z u w a si obecnie, i d z i e r y ka skuteczn prze
ugi lkiem c z y wspczuciem, dla ktrych jednake dobrze tycznym Ateczycy niekiedy: c z e m e nato sympa Gdy za cza byo im miast jest t r a g e d y a dla tych, co podlegli s skonnociom stali gdyby si m i k s z y m i i t k l i w s z y m i , wszystko skary na jake
szkod dla r o z w o j u rozumu, dla p o d l i w o c i tudzie zachcianek niezalenoci. wiele siy n e r w o w e j duma, marze, z trosk, Z u y w a bowiem niezmiernie dla r o z m y l a , stawia i nienawici, uszczerbkiem mioci
wichrom agle!
mieszczuchw! si n a
w c i maluczki cel przed oczy, darzy atwem i regularnem zadowoleniem. Zatem spoeczestwo, bezustannie d o cikiej zaprzgnite spoczywa pracy, w i n n o b y na bez a bezpieczeuwielbiasi od indipieczniejszych nem posadach: Okropno! A za
pena niebezpieczestw, w ktrej p o d n i o s si w c e n i e , w r c i duszom, i bd ale d o t y c h c z a s by si byli oni omal z b y t e c z n i . zyki nastan kiedy lepsze gorsze!) czasy, kiedy potrzeboway
najbardziej
samo
artystom
przypadnie
osobistych,
namitnoci o p a n o w a n y c h lu dla t y c h dzisiej wp osobistych, Moralna czestwa. moda 174. kramarskiego spoena
z d a a si m u z y k a niedorosych,
wszystkiego
18o
szej mody moralnej: bojaliwoci, dla popdu sz dy rzecz groz, w tego uczynki moralne s to uczynki przyobleczony postradao si mask: M y l
181
175.
zasadnicza k u l t u r y k r a m a r przed s k i e j . Niejednokrotnie dusz jest handel, Grekw Rzymian prawo, w s z y s t k o oceni, miewa si o b e c n i e
w y w o a n e s y m p a t y dla innych w i d z s o c y a l n y popd intelektualn ycie n a j w y s z , n a j w a n i e j s z i najbli wszelk by kaobfitowao, wedle jakote
spoeczestwa, ktrego jak dusz dawniejszych za dusz Kramarz umie do n i c z e g o rki, nie oto
w ktr pierwej
dopomaga
wspzawodnictwo,
jeno te uczynki,
bezpieczestwo
n a celu, w i n n y z w a si dobrymi! J a k e c z o w i e k d z i s i e j s z y m o e c i e s z y s i sob, s k o r o j e g o n a j w y sza zasada kazowi, moralna ma s w e rdo w takiej tyranii mia oko l k l i w o c i , s k o r o b e z n a j m n i e j s z e g o o p o r u u l e g a o n na by nie d b a o siebie, a n a t o m i a s t na nie ostro w i d z a na k a d c u d z niedol, yciu wszelk twardo i ostro, wszelkie cu wiedzie nas
konsumentw, jest p o p y t ?
za w e d u g s w y c h w a s n y c h najosobistszych potrzeb; wielki Ten najwaniejsze kiego, dw, by zatem pytanie. do dzie sposb i taksowa
n i a s t o s u j e on i n s t y n k t o w n i e i n i e u s t a n n i e do w s z y s t sztuk przy o umiejtnoci, stanu, lu wszelkiej wy popyt i poda, warto do mylicieli, uczonych, stronnictw twrczoci ma na artystw, epok: pytanie ten mw
dze cierpienie! C z y l i ta potworna usilno, by odj najprostsz drog do zmecia ludzkoci na p i a s e k ? Piasek! Drobny, miaki, krgy, nieprzebrany piasek! T a k i t o w a s z idea, w y heroldzi s y m p a t y c z n y c h skonn o c i ? Z r e s z t nie r o z s t r z y g a t o b y n a j m n i e j p y t a n i a , przez cza c o mianowicie bliniemu si usug: czy przez opiek i wiksz w y w i a d to, e wci otacza p o m o c dzia si o ile nie b y w a
oznaczy caej
sposb
j a k i e j r z e c z y . M y l ta, w y d w i g n i t a d o w y s o k o c i charakteru wysubtelniona i rozokolona w nieskoczono, ogarniajca w s z e l k zdolno i chce n i e : oto, w y l u d z i e p r z y s z e g o s t u l e c i a , c o b d z i e sta nowio rz daeus ja w a s z d u m : o ile e przejdzie mwic wszake zbytnio z kramarscy prorocy maj suszno, Apella ono w m o c w a s z ! tym prorokom. Horacym. Nie wie Credat Ju-
i n a d u y c i e m c z y te g d y b y n a j a k i pi co p r z e c i w wysokim jest
p r z e z to, e k s z t a t u j e s i z e siebie c o t a k i e g o , n a patrzy z rozkosz, ulicznemu kny, spokojny zamknity i kurzowi w sobie ogrd, okolony
182 ci ? G d y c z u w a si przeszoci, nami pokolenie wniejszem lecz nawet, w c i j a w i si n o w e p o k o l e n i e , k t r e p o do p r z e c i w i e s t w a mocy. do Ongi, tego, wrcz wzgldem odmiennie, si owej nowe na da i w krytyce dyo i tej r o z k o s z u j e s i p i e r w o c i by o p r z e W o y 178. r o b o c z e . T y m modym ani zdolnoci, wytkn ju czasu, by Kiedy ludziom
183
nie nie
uczucia
ani pilnoci:
wzmagao o ile
nek, o w s z e m , od d z i e c k a n a w y k l i do tego, e im w y kierunek. stanli n a t y m stopniu dojrzaoci, i pozostawiono zuywania nia nie uczyniono mog oby Jeno n a l e a o w y s a i c h n a p u s t y n i , po ich im samym, z dnia si b e z na przykazanie wychowywano dzie, obowizku i adnej ich do ju
niego
177. Uczcie tnie ci w wielkich modzi, za si samotnoci! trawieni Oh, te co truwe stolicach wszechwiatowej ludzie, polityki,
pragn. czym
odmwi
t o si
sprawach a zawsze
c o si d z i e j e Ktrym kurz
zabiera g o s !
w z b i j a w ten s p o s b
i z g i e k , b y z o s t a p o j a z d e m h i s t o r y i ! K t r z y o d ci gego nadsuchiwania, wtrci szczer paali eni tnie ! nieustannego baczenia, by Jak najmniej Chociaby do gbi duszy przy sposobnoci s w e sowo, zatracaj wszelk produktywno! dz wielkich nie n a w i e d z i dzie: wielkie gdyby na plew, milczenie brzewypadki zdaje, po a im si
179. p a s t w a ! W s z y s t k i e sto
sunki polityczne i spoeczne nie s warte, by w a n i e najzdolniejsze u m y s y miay obowizek i musiay zaj m o w a si n i m i : t a k i e m a r n o t r a w s t w o d u c h a w isto cie r z e c z y g o r s z e j e s t od klski. Istniej i istnie b d zakresy usugi: drzazgi! z a swj pracy niechaj dla podrzdnych gw i nikt prcz podrzdnych gw Wszelako obowizek nie powinien o d d a w a dzi, si na ich
miennoci
e t o oni s w p o c i g u z a w y p a d k a m i b i e d n e tru scenie bohatera, nie w i n n o s i m y l e o roli c h r u , nie n a l e y n a w e t w i e dzie, na c z e m ta rola polega.
raczej machina
z n w r o z l e c i si n a si codziennie
k i e d y nie t y l k o o g u w a a
obznajamia
184 z temi ustannie dem. stan Za sprawami, lecz take jednostki pragn dla nie nich nie zo by: z dwojga mniejsze. zego jest to dla nich
185 jeno
i zaniedbuj
w a s n e j s w e j p r a c y , jest to w i e l k i m i m i e s z n y m ob si powszechne bezpie bezpiecze dowodach! za 182. Gruba konsekwencya. wi z wielkiem uznaniem: grub o czego ? Gdy bo okazuje Z w y k o si m i dla bo konse c z e s t w o : i, co najcudaczniejsze, osiga si ponadto wrcz niezgodny powszechnem stwem: dowodzi tego tak dosadnie n a s z e l u b e stule
cie, j a k g d y b y w p r z y s z o c i z b y w a o na jami, nieskoczone w o d w i zaj, i zem si i bynajmniej dzi nie znaczeniu udogodnienia tego dla
Ubezpieczenie spoeczestwa przed ogniem i zodzie wszelkich pastwo jako opatrzno s o w a n i s k i e to, jakie w dobrem poziome wogle i najnietak wiele marnuje
to c h a r a k t e r ! konsekwency,
k w e n c y a j e g o n a w e t k r t k o w i d z o m r z u c a si w o c z y ! wszake co we chodzi subtelniejszego sobie, wyszy mu odmawiaj i gbszego sposb jest charakteru. sw ducha, Dlatego waciwy widzowie
k o n i e c z n e c e l e , do k t r y c h nie gonajwyszymi,
posugiwa
konsekwentny,
i s t n i e j , rodkami i narzdziami, naleaoby ich bowiem oszczdza celw! o do najgrniejszych Epoka nasza, jest acz rozrzutna: zwyklejszych rozprawia
k o m e d y pod p a s z c z y k i e m grubej
oszczdnoci,
rzecz najcenniejsz, ducha. Starzy 180. W o j n y . Wielkie stpstwem studyw wojny tegoczesne s na gdy i
183. modzi. rni si Parlamenty s czem w swych pogldach na r z e c z y , starowiny, si ongi czas, atoli
niemoralnem tak w c i j e s z c z e myli ten i w , wolno tam z rzdem! historycznych. przykazanie zwaszcza z 181. R z d y . Jedni dobanie w rzdzeniu; rzdz, inni gdy znajduj by upo niego ono byo w Naley niejednego pnocnych ze By mie taki p o g l d
gdyby
starowieckiej
moraem!
k i e d y p r z e d m i o t e m p o m i e w i s k a s t a n i e s i to, c o r d modszego, na parlamentaryzmie w y c h o w a n e g o poko lenia szanie mieni si r z e c z polityki moraln: mianowicie z uszczerbkiem wywy wasnego rzdz, rzdzonymi partyjnej
186 rozumu lowo wicej rzaj jakote takie z a p a t r y w a n i e si n a w s z y s t k i e jakiego Pogldy wymagaj nasze chwiLudzie to wasz w a s z e g o miejsca, waszych. W kiem 184. Pastwo jako wytwr ludnoci anarchistw. istnieje w c i je 187. Z moliwej p r z y s z o c i . 186. interesu. przesd, waszego Wasz interes winny by
187 dobra,
s p r a w y pospolitego wzgldy
partyjne. W
najwikszy
przykuwa
on w a s do
wszelkiego
t o w a r z y s t w a i skonnoci
c i a si i m c z e s t w a .
W krajach o ujarzmionej
s z c z e s p o r o o s o b n i k w o p n i o n y c h i nie u j a r z m i o n y c h : c h w i l o w o g r o m a d z si oni w o b o z a c h s o c y a l i s t y c z n y c h liczniej ni gdzieindziej. G d y b y im kiedykolwiek popa do w r c e p r a w o d a w s t w o , t o m o n a b y p e w n y m , i z a k u l i b y siebie w e l a z n e a c u c h y i p o d d a l i b y s i nieubaganej I wytrwaliby karnoci: w tych z n a j oni s i e b i e ! prze prawach, gdy byliby
C z y b y nie
m o n a w y o b r a z i sobie takiego
stanu, w k t r y m zo
c z y c a s a m b y si o s k a r a i s a m p u b l i c z n i e k a r so bie w y z n a c z a , w d u m n e m p r z e w i a d c z e n i u , i k o r z y si w ten sposb prawem, dzy, dzi, i wadzy przed postanowionem sobie, skada Zdarzyo przez siebie karzc dowd swej wa bd
w i a d c z e n i , e p o c h o d z o n e o d n i c h s a m y c h , po czucie potgi, i to t a k i e j tyle nowoci i uroku, wasnem nawet cierpieniem. potgi, miaoby dla nich i nie w a h a l i b y s i o k u p i g o
prawodawcy ?
si m u p o b
ale d o b r o w o l n a k a r a w y w y s z a g o ponad
jego, spokojem, godnoci, wielkodusznoci nie tylko mae on s w win: lecz w y w i a d c z a nadto usug po s p o l i t e m u d o b r u . T a k i m m g b y b y z o c z y c a z ja kiej moliwej p r z y s z o c i , o ile o c z y w i c i e p r z y p u c i korz w si jeno przed i prawem, caoci.
znie:
jest b o w i e m
dawa jamun,
i p r z y k r o jej nie d a w a .
L e c z ile to prb
jeszcze przedsiwzi
t r z e b a ! Nie
188 188. Upojenie k a j oszusta: i odywienie. Ludy padaj pliwie udzia w e jest p r a g n i e n i e w duszach rde ycia, mniej tych swego rd niszych niekiedy wielkiej polityce: mocy, to
189 jednak
najpotniejszym czynnikiem, ktry na tok jej w p y w a , poczucia i c o nie t y l k o lecz nie dlatego ofiar r o z l i c z n y c h oszustw, gdy wci s z u monarchw monowadcw, Raz
w a r s t w ludnoci z niewyschni wytryska. swego siebie wraz nastaje s i rzuci n a szal mienia i sumienia, rozkosz i jako
s w y c h z m y s w . B y l e b y n a n i m nie z b y w a o , a p o g o d z s i c h t n i e z l i c h s t r a w . U p o j e n i e w i k s z m a dla nich warto ni p o y w i e n i e jest to lep, z pord nich wybrani wajcymi na ktry z a w s z e w z i j e m o n a ! C z e m e s dla nich m o w i e chociaby celowali wytra w i e t n y m i ro w n o c i i d o w i a d c z e n i e m , w p o r w n a n i u z olnie z d o b y w c a m i lub prastarymi Wybraniec dami panujcymi! zjedna ludu musi conajmniej
z w y c i s k i , s a m o w a d n y n a r d n a r z u c i s w wlol in narodowi (lub w y o b r a a uczucia sobie, e m u j na powicenia, nadziei, zuchwalstwa rzuciy). ufnoci, Nieprzebrane zapamitaego
fantastycznego
nie s z c z d z i obietnic wietnoci i z d o b y c z y : a m o e sobie zaufanie. B y w a j one posuszne i n a w e t w i c e j n i p o s u s z n e , atoli p o d w a r u n k i e m , b y m o g y si u p a j a ! N i e p r z y j m n a w e t r o z r y w k i i s p o k o j u b e z w a w r z y n u i j e g o odurzajcego czaru. T e n g m i n n y smak, dla ni ktrego upojenie nie go w wiksz powsta tam, ma w a r t o w onie na to poywienie, przeniesiono najsilniej jednake
w z b i e r a j w w c z a s tak potnie, i ambitny lub prze z o r n y w a d c a m o e w s z c z w o j n i w a s n niegodziwo bywcy osoni czystem ich sumieniem ludu. zawsze zawsze Wielcy zdojzykiem zapaem sowu. sobie przemawiali patetycznym rozpomienione najwniolejszemu mocy, zda si on
cnoty: otaczay
tumy, dajce p o s u c h jeno Co za dziwaczne szalestwo czowieka ogarnie poczucie rych mocy swej Hezyod kiego terw tym, sku swych w bani
gminu: podoe,
przeszczepiono
niem
i m i e n i siebie d o b r y m : i w t e d y w a n i e inni, n a k t u p u s t da musi, mieni g o z y m ! o rnych dwukrotnie i z sami okresach t ywota ludz s a m epok boha d w i e uczyni: o nim j od jako nie e l a z n e g o uci natomiast po Poecie na
i najbujuiej
si pleni, a l e p o c z t e k s w j
najgrniejszym inteligencyom, w ktrych wici swj rozkwit przez dugie tysiclecia. C z y wic mona wanie temu gminowi powierza ster polityki ? By staa si dla p o w s z e d n i e m u p o j e n i e m ?
j e d n e j okrutnego
doznali
si ona
sawili
bogosawione jak
pozostawao
rozbiene
191 n i e s t e t y , t o pikno b y o d z i e c i c i e m l i c h e g o , m d e g o smaku, niem. lizm, 190. O minionem jli si s t a w a dawno niemieckiem dla innych wykszta europej tak to je co jednake Jest to greckiem chepi si p o c h o d z e idea zmy oy lub mikki, dobrotliwy, srebrzysty
dcy
przedewszystkiem jak do
lonych gestw zarwno wionego suchej ci nia oraz c e n i u . Gdy Niemcy skich szcze ludw
anatomii, za
penych poznawa
zajmujcymi nie
byo to nastpstwem
wyksztacenia,
k t r e g o j u nie p o s i a d a j , g d y o t r z s n l i s i z n i e g o z tak lep zaciekoci, jak g d y b y chodzio o j a k chorob: krom nie u z y s k a l i j e d n a k e w z a m i a n nic w i c e j politycznego i nacyonalistycznego. Co obdu
z u b o c z a , m i l c z c o , a g o d n i e im s i o p i e r a j c i u t w i e r przewiadczeniu, lepsz N i e c o p n i e j p r z y g l d a si i m t a k e S c h o p e n h a u e r ujrza on z n w wiele rzeczywistego wiata oraz dyabelstwa paem: kras! tego wiata gdy C tedy lub i m w i o tem posiada skonio wprost tego szorstko i z za w a c i w sobie e na to dyabelstwo
p r a w d a , d z i k i j e m u stali si d l a i n n y c h n a r o d w j e s z c z e w i c e j z a j m u j c y m i , anieli ongi z p o w o d u s w e g o wyksztacenia: i owo prawdopodobnie ku niewymownemu s w e m u z a d o w o l e n i u ! T y m c z a s e m n i e d a si z a p r z e c z y , wyksztacenie niemieckie omamio europejczy k w , e nie z a s u g i w a o na takie zajcie, a tem mniej na takie skrztne przyswajanie i naladowanie. Ogld n i j m y si boldta, wreszcie na Schillera, Hegla i Wilhelma Hum Schleiermachera, Schellinga, w c z y -
cudzoziemcw, nie
w y k s z t a c e n i e n i e m i e c k i e nie p a t r z y l i o k i e m G o e t h e g o i Schopenhauera kiem ? czaa: naszym gwiazdy! kry dlili ? do w na mlecznych, co jej przeoczyli go ca ja drg si rozta tam blady poysk, o w a wok widok powiada tajemnicza sobie
wyksztacenia
t a j m y s i w i c h listy, r o z p a t r z m y s i w l i c z n e m g r o n i e i c h z w o l e n n i k w : c o m a j oni z e s o b w s p l n e g o , s k d to pochodzi, i dla nas, ludzi n o w o c z e s n y c h , s bd to n i e z n o n i , b d te w z r u s z a j c y i p o l i t o w a n i a g o d n i ? P r z e d e w s z y s t k i e m z chtki, by za wa pozory jakote z p o d n i e c e n i a umylnego denia, kad cen zacho moralnego; nastpnie by widzie wszystko
daleko to od nas, bardzo daleko, wzrokiem, Snad suchem, lubowa; Niemcom do ocenia i tem si jakie Trzeba ze
rozumem, a jednak
udao i ci nich.
nich:
alici
sami N i e m c y jli
zdziera
ja
mlecznych;
192. 191. Godni Lepsi okieznanych, l u d z i e ! Powiadaj mi, i sztuka n a s z a z w r a c a si d o p o d l i w y c h , n i e n a s y c o n y c h , nie w s t r t u l u d z i dzi ciaskim eli p r z e c i w n i c y . Niepodobna i byli na n a j b a r d z i e j ziemi: dlatego, nie z t e g o e ludem zaprze chrzewzgldu, czy Francuzom,
zbolaych i penych
j a k o b y b o g o b o j o t u m w w i k s z b y a u nich ani gdzieindziej, lecz najzawrotniejsze zapdem, poosi i d e a y c h r z e c i a s k i e p r z e i s t o c z y y si u nich w ludzi i nie pozostay jeno wyobraeniem, wicznoci. Oto Pascal, skojarzeniem rzetelnoci, a r u i ducha przodujcy rd yy! dek, Oto ktry Fenelon, chrzecian, a warto z a s t a n o w i , c o z a c z y n n i k i n a t o skojarzenie si zo doskonay i olniewajcy wyraz w peni mgby jej si: snadnie pani zoty wyda de swej w stan ro si kultury kocielnej dziejopisowi i
siejszych, e obok obrazu ich rozpasania ukazuje im obraz szczliwoci, wzniosoci i zerwania ze wiatem: b y m o g l i oni c z a s e m o d e t c h n i z a p o m n i e , a m o e n a w e t chtk ucieczki i n a w r o t u w y n i e z tego zapo mnienia. Biedni blicznoci ! chiatryczn neille pani wobec de Z artyci, tak O z co napoy ile m a j p o c z z t a k pu ksi, napoy psy szczliwszym waciwym , by Cor kobiecie wyej
myl !
s t a l i j e g o s u c h a c z e , k t r y c h m g z a c h w y c a obra z a m i r y c e r s k i c h cnt, s u r o w y c h o b o w i z k w , wielko dusznych powice i b o h a t e r s k i c h p o s k r o m i e sie ktr si p r z e k l i n a , g d y b i e ! J a k e o d m i e n n i e m i o w a l i oni i s t n i e n i e , nie z j a kiej lepej czczej wielko i woli, u n i c e s t w i j e j nie m o n a , l e c z j a k o m i e j s c e , n a k t r e m czowieczestwo s pospou m o l i w e , przymus form oraz ulego rycerskoci, ani wdziku, ani lecz owszem jako bo zastanowi gdzie nawet najsurowszy zgnbi ducha dziec i ani d u m y , ani wszystkich ostroga
rwnych aposto
i wymowy
przenikn
wzniolejszej, najmiociwszej, najcichszej, najzachwypboskoci dziki icie chrzecianina niewieciej, natrctwa, u r z e c z y w i s t n i si dostojnej Pa subtelnej,
starofrancuskiej
przytem ydowskiego
szczerym w y z n a w c ascety
przeciwnoci
194
195
F r a n c u z w , l e c z w a n i e jako, r o d o w i t y F r a n c u z : b o wiem pospny twr jego goci i krzewi si bujnie po dzi dzie nie tylko rd F r a n c u z w , l e c z zawita w r a z z nimi take do A l z a c y i i A l g e r u . najmy o Hugenotach: jowniczoci i pracowitoci byo dotychczas. chrzeciaska a w i e l c y ludzie jednake tomiast przed wielki gbia wiatem ze Nie zapomi wo wytwornopikniejszego zespolenia szlachetn poczona z rozkosz, jakiej doznaje ptasz wobec
grzechotnika. Z pord s a w n y c h N i e m c w nikt snad n i e m i a t y l e esprit, c o H e g e l l k a g o s i o n w s z a k e z w y c z a j e m niemieckim tak bardzo, i ta o b a w a wpy na na w y t w o r z e n i e w a c i w e g o jemu, lichego stylu. Istota j e g o spowicia mode mwic mysem, subtelnem z polega na a wstydliw tem, i u p o w i j a si r d z e r a z ledwo wyziera on z pod jak podobnie w r a z dopty, wreszcie byskaj
ciekawoci
rozkwit we
starego mysogyna,
rdze w
dowcipnem,
dotyczcym miaem
c z a j w nieksztatnej osonce, g d y b y j a k i eliksir, k t r y niepowcigliw doni t w a r d a i d z i w a c z n a p o w o k a . A t e r a z n a s u w a si zagadnienie, dlaczego ten lud doskonaych t y p w chrzeciaskich doskonae te w y d a typy wolnomylnoci niechrzeciaskiej! czaa i wzniose Wolnomylno ludzi, francuska zwal zawsze wielkich dziwotwory, nie z a t y l k o dogmaty
f o r m f r a n c u s k i e g o esprit i l u b o w a l i s i n i m z t a k i m niepohamowanym stry przez rozum cae ycie zachwytem, piorunowa i bystry, bardzo by Schopenhauera popad w osupienie,
on przeciw widowisku
sw innych ludw.
siadaniu tajemnicy, j a k pomimo ducha, w i e d z y i uczu cia mon by n u d n y m , i p r z y w y k u w a a nud za rzecz naturaln, l k a si francuskiego esprit, by nie w y b r a moraowi oczu jednake jest to trwoga
196 b k a n i e m s i w n i e o k r e l o n o c i i p r z e m a w i a n i e m do zwierzt, by uczyni z nich ludzi: c dziwnego, e z w i e r z t a si n u d z ! N a l e a o b y szuka zamknitych nowano wnie modo jako nasz, ich skp i znajomo wpajajc
197 Grekw
i Rzymian
jzykw,
w n a s r jaki
mczco
jak
nieudolnie
k i o d p o w i e d n i m o r a r d n i c h k r z e w i , z a t e m na k a n i a n a p r z y k a d w i l k i , b y s t a y si p s a m i . J e d n a k e p r z e d e w s z y s t k i e m ten ma z a p e w n i o n e due powodze nie, k t o dy do w y c h o w a n i a i nie tem wanie nie o g u , nie j a k i c h w prawo i w lewo. p r z e d naprzodowao k, l e c z jednostek Minione stulecie szem, i zbacza
zasadzie wszelkiego wyksztacenia: by p o d a w a jeno temu, j, narzucajc nam z a m i a s t roztoczy k t o go a k n i e ! przemoc wpierw przed
powszednie ycie,
igraszki oraz to wszystko, co od witu do nocy dzieje s i w d o m a c h , w a r s z t a t a c h , r d k r a j o b r a z u i na nie bie, rozszczepi na tysice zagadnie dranicych, dzy konie poczem nad Gdyby umiej mczcych, zawstydzajcych zagadnie by potrzebujem
cznie wiedzy matematycznej i mechanicznej, naukowy czci doskona cisoci w n i o s k w teje w i e d z y ! nas dla tych wstrznito
z a c h w y t
dusze nasze bodaj j e d n e m obra poryww, mcze cisych! nieja tchnienie dzieje umiejtnoci zalatywao dla nas istotnych
195. Rzekome Przekona poznaniu; nie! e si, e nie w y c h o w a n i e e y w o t nasz wahalibymy si klasyczne. nim
wzgardzilibymy ju
nim,
historya,
i klasyczno!
Wyksztacenie i
gimnazyw
i, nilimy
przebiegajc
we
wspomnieniu
minione e
koleje
Posiedli
y c i a , p r z e k o n a si, bezpowrotnie
niestety,
zarazem,
roztrwo e dziki
to jake go n a u c z a sw mo
198
w d y a l e k t y c e ? U c z y l i e m y si p o r u s z a piknie i szla c h e t n i e j a k oni, r z u c a d y s k i e m , p a s o w a s i i b i s i na pici filozofw j a k oni ? Z a p o z n a l i e m y greckich ascetyk? i antycznej, naog a tem to w si z p r a k t y c z n nas bodaj sposb, jak ten wiczono staroytnoci, odra rzekomo nazbyt s y c z n y c h tak dalece powiodo si staroytnych, wychowacom, e wielkiego
199
z ni
w jednej cnocie
zudzenie to udziela si take i ich w r a z z podejrzeniem, potrzebne do szczcia, si w tej bibule gnie
danie bynajmniej nie jest im mlom ksikowym: uwieczeniem jeno o sobie! nieche
lecz w sam raz przystoi p o c z c i w y m biednym starym d! godne ich gniazdo! ta cicha refleksya bya naszego wychowania klasycznego. I n i e o d m i e n i s i t o j u d l a n a s ! A l e nie m y l m y
k r y t y k i tego, m i a n o w i c i e s u r o w y c h i m i a y c h usio wedle tego lub o w e g o morau? Rozbudzano w nas bodaj poczucie, i staroytni grniej p o j m o w a l i y c i e ni n o w o c z e n i ? P o k a z a n o n a m po dzia dnia i y w o t a emy si c h o c i a b y jakote cele p r z e w i e c a j c e po nad yciem w ktrym z duchw staroytnych? Uczyli staroytnych j z y k w podobnie istotnej korzyci, adnego i do czego byli j a k y j c y c h , m i a n o w i c i e , by nimi m w i , pynnie i dobrze mwi ? adnej n o w e g o nabytku w rezultacie m u d n y c h lat! Li wie
196. Najosobistsze wanie dnienie nie za em za u mnie z a g a d n i e n i a prawdy. I do czego oto z a g a nie nie nie
zdolni. I j a k a w i e d z a ! Z r o k u na r o k u t w i e r d z a m si e istota stojc caego greckiego wszechnie i antycznego znan i dla w i a t a , l u b o z d a si t a k p o otworem, dostpna, ba zaledwie albo
n a u c z a , w i c n i k t t e o nie n i e p y t a , nikt nie m a n a czasu. bdzie Ale mwi kiedy z dziemi o prawdzie, o prawdzie, znajdzie m w i z kobietami, macierzystwo, udzia
zrozumiaa,
o r a z e a t w o , z j a k z a z w y c z a j m w i si o staro albo pochoci, bezmylnej sw i poj: by te odwiecznem udzi nas dziedzictwem podobiestwo snego zarozumiaoci.
mwi z modziecami
o ich przy
s z o c i t u d z i e o ich r o z r y w k a c h , n i e z a o p r a w d z i e , na to czy fala, s i z a w s z e c z a s i o c h o t a ! Bo i c rzecz nie to najmniejsza, A moe by wiedziaa byoby z n a c z y siedemdziesit lat y c i a ! przeminie i s k o si r y c h o ; jak i dokd si toczy! nawet
si z a w s z e o d c z u c i e , musiaoby przykre.
chopicych!
tak byo za
roztropnie o tem
wiedzie!
Z g o d a : ale nie
200
201 n i g d y o t o nie s p y t a ; w y k s z t a c e dem znw tego, serce co kiedy i ducha, istniao, i nie byle zapeni nim
n i e n a s z e n i e r o z w i j a w l u d z i a c h d u m y . T e m le N a p r a w d ?
p o z o s t a w i miejsca dla
przyszych, nowoci zatrcajcych celw. Kult uczu cia zaj miejsce kultu rozumu, za m u z y c y niemieccy, jako artyci p o r y w w nieuchwytnych, tsknych i wynionych przyczynili 197. marzycielskich, si d o w z n i e s i e n i a ,
nowej wityni znacznie wicej od wszystkich t w r c w s o w a i myli. Jeeli n a w e t u w z g l d n i m y , i w s z c z e gach Wrogo Niemcw dorobek, w z g l d e m owie duchowej cofnli spekuszu dziano c e n i a . Pomimy jaki N i e m c y z pierw mnstwo cennych rzeczy to zbadano jednak i powie da i o niejednem anieli z wiksz odtd w y r o k o w a n o naog
susznoci
dawniej:
si p o w i e d z i e , i b y o t o r z e c z n a d e r n i e b e z p i e c z n , pod pozorem teczniejszego Kanta, nice. ktry poznania najzupeniejszego i najostaprzeszoci okreli czyni poznanie
s a m o zalenem od u c z u c i a i w y r a a j c si s o w a m i w ten sposb s w e zadanie chwila niebez torowa znw drog wierze, Oddychamy wiedzy wytyczajc gra wanie te swych i roz si
zamiast
k a objanie podobnie jak myliciele marzycielskich poprzedzaj history c e g o powstanie nauki. Po wtre, niemieckimi romantykami: osobliwie denie
pieczestwa tego mina! I rzecz dziwna: duchy, ktre N i e m c y giem czasu zaszkodziy zaklinaczy, historya,
z a k l i n a l i , z bie pocztku
na tem, by roznieci kult d a w n i e j s z y c h , p r y m i t y w n y c h odczuwa, ascetyki za chrzeciastwa, i kultury indyjskiej. poda ludowych, g w a r y ludowej, redniowieczczyzny, Po trzecie
zamiarom
woju, odczucie przeszoci, nowo rozbudzona gorco u c z u c i a i poznania, co przez pewien czas zday skrztnymi pomocnikami zaciemniajcego obdu wste cznego ducha, odmieniy naraz s w natur i wzbijaj s i oto n a r o z w i t y c h dawnych zaklinaczy tego samego skrzydach, opuszczajc s w y c h jako nowe i krzepsze geniusze przeciw ktremu j e
oryentalnej
p r z y r o d n i k a m i : w a l c z y l i oni z d u c h e m N e w t o n ' a i V o l taire'a i usiowali, na p o d o b i e s t w o G o e t h e g o i S c h o penhauera, monicznoci podwign znw ide b o s k o c i c z y deetyczn przyrody, j a k o t e powszechn
i s y m b o l i c z n i d e i tej w a n o . C a y w i e l k i r o z p d nie m i e c k i z w r c i si p r z e c i w o w i e c e n i u o r a z r e w o l u c y i spoecznej, ktr najzupeniej mylnie u w a a n o za na stpstwo co jeszcze tego owiecenia: pietyzm w z g l d e m tego, wzglistniao, przetwarzano w pietyzm
owiecenia,
w y w o a n o . Owiecenie to winnimy prowadzi dalej nie d b a j c , i m i a o o n o p r z e c i w s o b i e w i e l k r e w o l u c y j a k o t e wielk r e a k c y , ba, e jedna i d r u g a w c i z niem pasuj si j e s z c z e : to to jeno igra-
202 szka fal w porwnaniu z istotnie wielkim prdem, anie Odyseusz w przykrych chwilach To sobacz tego o znosio owym ju zastosowanie w mu w ycia:
c o n a s enie!
to, m e s e r c e ! ktyczne co, 198. gdy znajdujmy grona, Posiada ludzi swego
dol!
opowieci kijem,
obecnoci
groono
zby hab
t e m i s o w y : Bij,
n a r o d o w e . z w y s o k a oto
ale suchaj!
(Uczyni to Temistokles, w przebiegy zdolen w haniebnej chwili Nie byo w zwy ycie, jak rycer lub od lekceway tak dla pod pociech). obelgi naciskiem dla
dowiadcze
w n t r z n y c h i okiem du znami
szlachta,
dziedzicznej nas
w N i e m c z e c h , g d z i e s z l a c h t a n a l e a a d o t y c h c z a s nao g do ubogich czej) penili to potomstwo. w duchu duchowni, ( s n a d r y c h o b d z i e ina nauczyciele tudzie ich
skiej a w a n t u r n i c z o c i i g o t o w o c i do p o w i c e ; albo naraa w zaszczytnym dobrego imienia pojedynku; wyej ceni zachowanie (czci)
g o d z i ze s a w i u c z u c i e m potgi; lub d o c h o w y w a g d y nie 199. wpywem wiel imi: t trjc zespo i przewy tyranem. niegodn pan brat
tajemnic k a d e g o greckiego arystokraty byo to: pod niezgbionej zazdroci y z r w n y m i sobie, l e c z k a d e j c h w i l i g o t w b y r u n jak t y g r y s na swj up, na samowadztwo: c dla z n a c z y o w t e d y kamstwo, mord, zdrada, zaprzedanie o j c z y s t e g o m i a s t a ! S p r a w i e d l i w o b y a dla t y c h l u d z i czem nieskoczenie trudnem i z d a a si o m a l nie p r a w d o p o d o b n ; sprawiedliwy dla G r e k w soowo to miao takie samo brzmienie, co wity dla chrzecian. uszom o Gdy za Sokrates go za Wyrzek: szaleca. kady co sobie Czowiek Gdy na cno myl bez tliwy jest najszczliwszy nie d o w i e r z a n o w a s n y m przedstawiciel swym dzom,
Jestemy koduszno,
d o s t o j n i e j s i . Wierno, o dobre
dbao
szlachetnoci,
s z a m y tem G r e k w . Nie c h c e m y
Wychodzc z poczucia, i dawne cnt t y c h przedmioty postraday j u wiele (i susznie) ze s w e j wartoci, l e c z t e m u drogocennemu i dziedzicznemu popdowi podsu wam Ostronie nowe przedmioty; By poj, i cha rakter najdostojniejszych G r e k w rd n a s z e g o Wci jeszcze rycerskiego i feudalnego d o p r z y p o m n i e s o b i e pociech, dostojestwa niego ktr ma na zawod n y m i z g o a n i e p r z y s t o j n y m w y d a w a by si musia,
i uwaano rodu
czowieku
najszczliwszym wyobraa
dostojnego
rozkieznan
wzgldno i dyabelstwo
tyrana,
204 s w e j p y s z e w s z y s t k o i w s z y s t k i c h p o w i c a . r d lu d z i , k t r z y w s k r y t o c i snuli d z i k i e m a r z e n i a o t a k i e m szczciu, poszanowanie pastwa -nie mogo juci zbyt gboko zapuci jak u greckich tego ktrem korzeni, s d z atoli: ludzie, nie dze potrzebuj dzierono r na
205
( i d u g o w i e c z n i e j s z y c h ) istot, n a w y z y w a j c e s o w a od powiada z godnoci i przytomnoci umysu, bez gmin nego przeraenia, pognbienia, zawstydzenia i zmie szania. I podobnie jak umie z a c h o w a pozory niezwy k e j i w c i c z y n n e j f i z y c z n e j siy, t a k t e n i e u s t a n n pogod i uprzejmoci nawet w przykrych okoliczno ciach rad w p a j a przekonanie, i dusza i u m y s j e g o dorosy do przygd i niebezpieczestw. Kultura do stojna ze w z g l d u na namitnoci podobna jest bd to jedcowi, co doznaje rozkoszy, namitne dumne zwie rz zmuszajc stpa sobie epok hiszpaskim krokiem uprzyLudwika XIV , bd te tomnijmy
u k t r y c h d z a p o t g i nie s r o y s i j u t a k z a c i e k l e monowadcw, podwczas owe wnie woci, uwizi. bawochwalczego ubstwienia pastwo
jedcowi, ktry czuje, i rumak j e g o ponosi z chyoci ywiou i w okamgnieniu moe nasta chwila, g d y ko i czowiek myl, opuszczaj: postradaj gow, w raduje obu si j e d n a k wypadkach
leta szlacheckiego
pochodzenia,
i d o z w a l a o n o sna
tchnie moc i aczkolwiek w s w y c h obyczajach w y m a g a nader czsto jeno pozorw poczucia mocy, to jednak wskutek 201. Przyszo stojnych wyraaj p r z e j a w i a si w czyzna, gdzie nie szlachty. poczucie Gesty co ludzi do enia mocy, bezustannie wraenia, jakie ten przejaw wywiera na g m i n pospolity, tudzie w s k u t e k w i d o w i s k a t e g o w r a w z m a g a si n i e u s t a n n i e istotne p o c z u c i e kultury poczyna wy dostoj obecnie szoci. To niezaprzeczone szczcie nej, oparte na p o c z u c i u wyszoci, siga jeszcze wyej, gdy tnego rycerzy zwraca uwielbi ma urodzenia i
w y t w o r n y m ukadzie
ich czonkw.
w w a g o n i e , nie o p r z e s i o p o d u s z k , z d a s i niestru dzonym, g d y cae g o d z i n y s p d z a w p o s t a w i e stoj cej na dworskich pokojach, w urzdzeniu mieszkania nie dba o w y g o d , l e c z o w y s t a w n o i przestronno komnat, jak g d y b y miay one by przebytkiem w i k s z y c h
i wzniolejsze peni suby anieli d o t y c h c z a s , tudzie owemu ideaowi m d r o c i adna czystem jeszcze sumieniem, czeme jak ciskiej, nasta ktrego e p o k a nie m o g a ma odtd
Ostatecznie:
206
207
zajmowa rzecz si
si
szlachta,
skoro i
z dnia na
zbrodniarzowi
do z
odzyskania jego
rwnowagi da
coraz
widoczniejsz,
politykowanie
g d y b y brudn
nieprzyzwoitoci?
naleaoby
duszy oraz
i z nawizk
wzgldem
wszystko
najwiksz czst
bezimiennie oraz
poczeniu
zmian miejsca
ucierpiao! domaga
nic m a j c w z g l d , i zwraca
zapatrywaniami
d u c h o w e g o
z d r o w i a . P o n i e w a w i e r z e tej nie d o r w n y w a obe c n i e a d n a i n n a s w g b i i m o c , p r z e t o nie o c i g a j c si, n a l e y w y s n u d a l s z e w n i o s k i i o b c h o d z i si ze zbrodniarzem jak z obkacem: przedewszystkiem bez wyniosego politowania, lecz z lekarsk ogldno ci i dobr wol. Potrzeba mu zmiany powietrza, innego t o w a r z y s t w a , c z a s o w e g o zniknicia, m o e odo sobnienia i jakiego n o w e g o zajcia? o w s z e m ! M o e sam uzna za rzecz w zamkniciu, dem? m y m oraz s w y m przekada pdu), w korzystn natrtnym jakote za razie pozostawa czas jaki p r z e d s o b sa pop jasno cakiem t y r a s k i m mu sposoby by u j w t e n s p o s b Naleaoby
istnieje
jeszcze
k u l g b y o b y t o dla o g l n e g o u c z u c i a ycia, g d y b y p o w i o d o si o b a l i w i a r w w i n w n y instynkt zemsty, co wicej, a wraz g d y b y m y jli, p o szczliwych, Wyrugujmy za niem
Niech te wygnane
potwory yj odp r a g n i ze
uzdrowienia
gdzieindziej, rozway,
( w y t p i e n i a , p r z e k s z t a c e n i a , u s z l a c h e t n i e n i a o w e g o po nieprawdopodobie s t w o t e g o ; nieuleczalnemu zbrodniarzowi, co dla siebie s a m e g o s t a si p o t w o r e m , g o d z i o b y s i u a t w i a s a mobjstwo. podordziu, Zachowujc naleaoby ten ostateczny rodek na nie z a n i e d b y w a niczego, by
wstrtu do
s i e b i e nie
zgin! T y m c z a s e m godzioby wyrzdzane przez zoczy nie ustpuj w nichorzy: chorzy u s z c z u p l a j dolekarzy, rozry-
i szkody,
cw j e d n o s t k o m i
spoeczestwu,
czem klskom, ktrych przyczyn s s z e r z trosk i smutek, robek cudzy, potrzebuj nie p r a c u j , posugaczy,
208 w e k , y j z u s z c z e r b k i e m si i c z a s u ludzi z d r o w y c h . Mimo to nieludzko p i b y ten, kto wedug za i poj dzisiejszych post to mci si n a cho u niekt 203. Przeciwko rwno w gospodach zemu odywianiu chciaby
rzenie.
r y c h . O n g i , c o p r a w d a , d z i a o si t o i s t o t n i e ; w pier wotnych okresach r y c h dzikich ludw jak z zbrodniarzem, i za jest nam siedzib gminy chory jeszcze kultury, uwaa jeszcze si go si dzi postpuje istotnie z c h o r y m za przeklestwo istoty, co dla ja si. Tfu, co za poywienie weszo obecnie w z w y c z a j za jak zreszt wszdzie, gdzie ja daj zamone warstwy spoeczestwa! Nawet g d y naj czcigodniejsi ucztuj uczeni, p a n u j e ten s a m z w y c z a j , co w domach kiego nie w brd bankierskich: i moliwie wedle zasady wszyst z czego urozmaici,
demonicznej A
k i e j w i n y w c i e l i a si winowajc!
we, innemi s o w y : k a d y m y nie d o j r z e l i e m y kady jeszcze w skad winowajca lekarzy, ich dla jest kt
w y n i k a , i p r z y p r z y r z d z a n i u p o t r a w d b a si o efekt za o skutek, i p o d n i e c a j c y m i Tfu, jaki Tfu, niesmak, co napojami poma g a trzeba do rozprszenia ociaoci w m z g u i o dku. by co za przeczulenie musi Tfu, jakie sny drczy dziea sztuki oglnem nastpstwem!
kiego rzeczami
t e m i p r z e j c i a si, c o w z b i e r z e s n a d
k i e d y n a podobiestwo n a w a n i c y s t a r o d a w n y c h po r y w w r e l i g i j n y c h ; k o c i o y j e s z c z e nie p r z e s z y w po siadanie ordownikw zdrowia; nauka o ciele tudzie o d y e c i e nie j e s t j e s z c z e o b o w i z k o w w e w s z y s t k i c h szkoach wyszych i niszych; jemnie winy nie one coby i nie udawa swym si i ze nie si niema jeszcze stowa oraz aden odpuszcza myliciel spoe znie pastw, szczodrochcesz-li puy ci za t w sor z y s z e , k t r y c h c z o n k o w i e z o b o w i z y w a l i b y si w z a do sdw oznacza ile myl j jeszcze w pyncych kary winowajcom; z tego,
ich m u s z !
za ksiki i jakie
po takich ucztach znajduj poklask! Niech czyni, co c h c : z a w s z e ich dziaalnoci rzdzi bdzie pieprz i s p r z e c z n o lub znuenie w i a t e m ! ( B o g a c z e angiel s c y potrzebuj chrzeciastwa, by mogli znie ble g o w y i niestrawno). Na ostatek, by w s p o m n i e t a k e o z a b a w n y c h s t r o n a c h tej r z e c z y , nie z a t y l k o o o d r a a j c y c h , l u d z i e c i b y n a j m n i e j nie s p a s i b r z u c h a m i ; nasze stulecie oraz w a c i w a mu skrztno m a j nad ich czonkami tedy znacz stan takiego, nidz: wiksz od ich brzucha wadz: c Co owe uczty? R e p r e z e n t u j ! ju nie istnieje! J e s t si
odway mog, i
jeszcze byo
zdrowia
czestwa
i jednostek
dzieryli
lemiesz serca
bliwych uprawia
ziemi, bdzie
na w s z y s t k i e w i t o c i ?
S t a n ? Nie, piejednostk! 14
w on c z a s
co zda
210
211 czci, znacze penia w Peru niegodziwoci i Meksyku). jeszcze, (pali y d w , kacerzy i dobre jakimi rozporzdzaa
ksiki, tpi doszcztnie c a y c h w y s z y c h kultur, j a k rodki, dza mocy, ulegy si w c i mio domagaj zmianie, atoli s a m w u l k a n a r z y niecierpliwo si ofiar: i co i niepomiarkowana niegdy czyniono
o b e c n i e d l a c z o w i e k a w i e l k i m lub m a y m p r z e s d e m m o r a l n y m ! N i k t nie c h c e c h o w a g o p o d k o r z e c , nikt nie c h c i a b y k a patrz nasze u c z t y ! go na st; zatem pienidz musi mie reprezentanta, k t r e g o b y m o n a p o k a z a na stole:
gwoli B o g u , to c z y n i si obecnie dla g r o s z a , to zna c z y dla tego, c o n a t e r a z p r z y s p a r z a n a j w i c e j po czucia m o c y tudzie spokoju sumienia.
mierna niecierpliwo, popychajca obecnie czowieka do zbrodni, rd okolicznoci, ktre l i c o w a y b y raczej bowiem jeden dom, zabez swj z w r c z przeciwnym popdem? Skoro oszukuje na wadze, drugi podpala jakie nas najblisze z a p r a s z a stulecie, n a l e y rozstrzy gnicie losw y d w cone, i Rubikon europejskich. koci ich rzu jest to obecnie swj przekroczyli,
p i e c z o n y n a w y s o k s u m , t r z e c i b i e r z e u d z i a w fa s z o w a n i u pienidzy, skoro t r z y c z w a r t e ludzi, nale cych do wyszych warstw s p o e c z e s t w a , o d d a j e si dozwolonemu szalbierstwu i kala sumienie sprawkami giedowemi i spekulacyjnemi: co powoduje nimi? Nie i s t o t n a p o t r z e b a , nie w i e d z i e si i m t a k l e , n i e z n a j snad t r o s k i o j a d o i n a p i t e k l e c z p o t w o r n a nie i mienie ich w z r a s t a drczy ich dniem za wolno, jakote i n o c . A w tej si z n w o w a si p r a w d , si na przywizanie i mio do nagroma cierpliwo, dzonego
r z e c z n a m a c a l n : pozostaje im jeno albo z a w a d n Europ lub j postrada, jak ongi przed w i e k a m i po stradali Egipt, gdzie take Atoli szko, podobne jakiej a l b o a l b o mieli do w y b o r u . osiemnastowiekow wykaza w Europie przebyli oni tak aden inny nard tych okropnych
nie moe, a d o w i a d c z e n i a
p r z e j b y y t e g o r o d z a j u , e n i e t y l e o g o w i , ile j e dnostkom w y s z y na dobre. Skutkiem tego r d a du chowe i umysowe ydw dzisiejszych s nadzwy czajne; ze wszystkich ludw, zamieszkujcych Europ, n a j r z a d z i e j u c i e k a j si oni d o k i e l i s z k a l u b s a m o b j s t w a , b y w y z w o l i si z w i z w n i e d o l i , d o c z e g o m n i e j uzdolnieni tak bardzo s skonni. K a d y y d w dzie j a c h s w y c h o j c w i p r a o j c w p o s i a d a istn kopalni
n i e c i e r p l i w o c i i tej m i o c i p r z e j a w i a fantastyczna ongi i tak ni, pod nie pikne z a c h c i a n k a mocy, wiary, nosia nazwania, wpywem
c o rozniecia si
e posiado
i, p o w o u j c
w a h a n o si z
c z y s t e m s u m i e n i e m po-
213 212 wuj odgldno tego dowiadczenia. Swej umysowej przykadw najchodniejszej rozwagi i wytrwaoci chygibkoci i przebiegoci s tak dalece pewni, i nigdy, nawet w najtrudniejszych zarabia wiadczy na chleb w a r u n k a c h , nie p o t r z e b u j proci robo ich e nie ciaa jakolecz Ich z a c h o w a n i e si w dusze uczu, prac fizyczn, jako jeszcze, i w straszliwych okolicznociach, najsubtelniejszej szczcia; nej ich dzielno pod pokrywk w witych. i
rycerskich si z
do noszenia
piknego delikatn
ora: nieraz,
pogardliwie
p r a w i e z a w s z e n i e m i u n i o n o c i . A t o l i o b e c n i e , si z r o k u coraz silniejszymi wzami pokrewiestwa z najprzedniejsz szlacht europejsk, nabd wkrtce cennej dziedzicznej wytwornoci ciaa i d u c h a : z a l a t sto p o s i d z a t e m t y l e g o d n o c i w w e j rzeniu, Dlatego i jako panowie na rozwizanie nie bd j u u s w y c h pod w a d n y c h w y w o y w a l i w s t y d u. A to r z e c z g w n a ! ich s p r a w y jest jeszcze zawczenie! Sami w i e d z najlepiej, i o zdobyciu E u r o p y i jakimkolwiek z a m a c h u niepodobna im myle: lecz w i e d z take, i m o e nadej czas, g d y do bdzie wycign im rk, by Europa w p a d a w ni s a m a gdyby cakiem dojrzay owoc. W tym celu konieczn
d n e g o z a r o b k o w a n i a , i z a p r a w d , p o s t p o w a n i e to nie u c z y n i o i c h c z y s t s z y m i . Ale godnymi O n i s a m i nie p r z e s t a w a l i n i g d y u w a a si z a p o w o a n y c h do n a j w y s z y c h r z e c z y i zdobi ich nie prze staway nigdy cnoty wszystkich maestwa n ich i zwyczaje oraz cierpicych. Sposb, wyrniaj ich w jaki c z c z s w y c h o j c w i s w e dzieci, r o z u m n e i c h maeskie rd w s z y s t k i c h europejczykw. Nadto zdoali zaczerp poczucia mocy pozostawiono); nawet nie ich wiekuistej zemsty na wanie z t y c h z a w o d w , ktre im wienie p o z o s t a w i o n o (lub k t r y m usprawiedli i bez tego p r z y g o zachowa tak dugo ze
jest dla nich r z e c z w y r n i a si na w s z y s t k i c h po lach europejskich wyrnie i w pierwszych rzdach zaj miejsce: a w r e s z c i e dojdzie do tego, i sami bd rozstrzygali o tem, co ma stanowi o wyrnieniu. W w c z a s bd si z w a l i w y n a l a z c a m i i p r z e w o d n i k a m i europejczykw i przestan obraa ich wstyd. Bo i w czeme ta p e n i a n a g r o m a d z o n y c h w i e l k i c h w r a e, d l a k a d e j y d o w s k i e j r o d z i n y s t a n o w i c a h i s t o r y o j c z y s t , t a p e n i a n a m i t n o c i , cnt, p o s t a n o w i e , powice, walk i zwycistw wszelakich, w czeme m a z n a l e u j c i e , j a k nie w w i e l k i c h d u c h o w y c h d z i e -
d n e g o miego i p o y t e c z n e g o udrczania s w y c h prze ladowcw poczucia ley i dobre. u nas byliby i wasnej Przytem godnoci. nie tak B o w i e m to poczucie za wywzajemnia daj swej acno zemcie
od tego,
moemy
z obyczajami ssiadw i ciemiycieli; celuj bezwa runkowo najwikszem dowiadczeniem we wszystkich stosunkach ludzkich i n a w e t w namitnociach zacho-
214 ach i ludziach! W w c z a s , g d y ydzi bd mogli po w o a si na takie klejnoty i zote m o g si z d o b y dla naczynia jako na s w e d z i e a , n a j a k i e l u d y e u r o p e j s k i e nie m o g y i n i e s w e g o krtszego i nie tak g bokiego dowiadczenia, g d y Izrael s w wiekuist zem st p r z e i s t o c z y w w i e k u i s t e b o g o s a w i e s t w o E u r o p y : w w c z a s z a w i t a p o n o w n i e w s i d m y d z i e , w kt rym prastary bg si sob samym, branym ydowski swem my, my bdzie m g r a d o w a i swym bdziem wy si wszyscy stworzeniem
215 osob i spada do rzdu ruby! tegoczesnych moliwie si ? C z y b y i w a s ogar ktre pragn produkowa
narodw, najwicej
przedewszystkiem
w s k a z a im nastpstwa: jak wielkie zasoby w n t r z wartoci n a takie c e l e ! L e c z gdzie jest wntrzna warto wasza, skoro j u nie wiecie, rzdzacie dajecie na i znik sob? co to znaczy skoro nader i swobodnie czsto skoro w najskromniejszym n a w e t zakresie nie rozpo u c z u w a c i e od skoro ba z pode r a z d o siebie g d y b y d o z w i e t r z a e g o n a p o j u ? posuch potgi, dziennikom patrzycie bogatego ju ssiada,
ludem, a
radowali wraz z n i m !
206.
w filozofi,
szczcie skoro
stan. to
jest m o l i w e ;
zawodem rd
maestwem, pomiewiska? w
przystaoby wa u c h u po
przedmiotem
b r y c z n e g o , nic l e p s z e g o n a d to p o w i e d z i e : o ile nie si i m w ten haniebn obecnie lub ni to si sposb, si dzieje, Tfu ! usunie
natomiast
bezustannie
budka socyalistycznych warchow, odurzy niedorzecznemi nadziejami? g o t o w o i nic wicej, i czekacie i czekacie marnie, wasze upywa nie, w obd czego od
g o t o w o z dnia na dzie,
a to c z e k a n i e p r z e d z i e r z g n i e s i w g d , i gorczk, bestiae stara, ci z a j a n i e j e d z i e demu naleaoby doo emigruj, kiem triumphantis? duchu: by w dzikich bd
m i e n i e ! T f u ! j a k m o n a p o z w a l a w m a w i a w sie i w z m o e n i e tej adu mie jakiego cen, nieosobowoci, nowego spoeczestwa, czowiek przestaje
pomyle
raczej wy pierwotnych
hab niewolnictwa
przedewszyst zmienia
dopty
216 m i e j s c e , d o p k i nie z c z e n i e m i z o c z u o s t a t n i a o z n a k a n i e w o l n i c t w a ; r z u c si w w i r w o j e n i p r z y g d , w n a j gorszym jadem za razie i tak: stan mier spiskw! robotnicy ich odtd si bdzie m ucieczk: lecz tego zatruwania si Suszny jest pogld przed powinniby niemoliwoci, poprzestawa do j u tej sromotnej goryczy si i jak to stawiaby nie za, niewoli,
217 m y l , i d o w i e l u p o t r z e b n a w y k o si d o p i e r o w t e d y , gdy zaspokojenie znw z ci si ich jo i A nie przedstawia wi kszych t r u d n o c i , szyby Chiczykw: zapatrywania, przyczyniliby i miotanej za niektre moe sposb i potrzeby wy sprowadzonoby ycia oraz Ba, krew mrwkom. w
uycia!
wnieliby do
europejscy dzieje,
waciwe tego,
owiadczy,
zazwyczaj
Europie
przeszoby
z celem; powinniby w s z c z okres takiego wyrajania jakiego tym wyrajem im w w i e l k i m s t y l u za przeciw kapitaowi obecnie wyborowi stronnictw cz
najpotrzebniejsze
protestowa
m i d z y n i e u n i k n i o n e m z a p r z e d a n i e m si b d t o w niewol skrajnych. swych Dopiero rozumu i na pastwa, Niechaj te w niewol Europa rojne 207. Z a c h o w a n i e m o r a u . Niemiec c z y , atoli j e s t gdy jak wszystkie si jest Niemcw zdolny w z g l d e m postrada gdy jak czwart
m i e s z k a c w ! Jej i im spadnie g a z z s e r c a ! obczynie, do dziea, susznoci, mogli ju tumy jak kolonistw cennego nieufnoci synom, i zaniedzia o k a e si, wiele wiele
przystpi
zdrowej
posusznym, g d y m o e . Kiedy g o co zmusi stan o w a s n e j m o c y , w y z b y si s w e j g n u n o c i , k i e d y j u nie (pod wart moe tym zgubi si gdyby jest cyfra w jakiej sumie mniej wzgldem staje si on bez porwnania zym,
u l e g n t e m u s a m e m u s p o s p n i e n i u , p r z e c z u l e n i u i co w oj zniechcenie
wwczas
i zbrodnicze popdy, nabdzie w oddali dzikiej piknej n a t u r a l n o c i i b d z i e n o s i o m i a n o h e r o i z m u . W ten sposb powiaoby wreszcie z n o w u czystsze powietrze w starej, brak przeludnionej obecnie Moeby i zasklepionej w so bie Europie! C h o c i a b y n a w e t dolega jej z r a z u nieco rk d o p r a c y ! w w c z a s o c k n a si
z u c h w a y m i d o b y w a na j a w
k t r ma w sobie, a w k t r nikt ( n a w e t on s a m ) nie wierzy. G d y Niemiec w t a k i c h w y p a d k a c h b y w a sobie posusznym si to z t wlekoci, z rzecz jak to nader wyjtkowa zwyk okazywa , dzieje i prze sam ociaoci, zawzitoci
posuszestwo
218 swym wadcom k i c h rzeczy, i co swym urzdowym ze sabym powinnociom: wiel jaki
219 w y c z a j c i c h u c z o n y c h , b y o d o t y c h c z a s to, i sna dniej od innych ludw ich po ktry skaniali si ku z a b o b o n o w i wszystkie czasy b y o pija i wierze; wad ociaoci grozi rcych im to
dorasta zatem wtedy, jak ju wspomniaem, do charakterem, u siebie p r z y p u s z c z a , w z g o a li tylko od siebie, tak
s t w o i p o c i g d o s a m o b j s t w a (to o s t a t n i e j e s t o z n a k ducha, z a t w o c i d a j e si u n i e krpuje wadz niemieckie Nawet rozsdku zwraca zapa si chtce, by wypuci z rk wodze); niebezpieczestwem wszystko, gdy jak co a w y z w a l a uczucia (naprzykad nadmiar muzyki i go napojw): uczucie u s w e ostrze przeciwko unicestwi, mniej jest g d y jest podobnie wart w bezpodny. wasnemu Niemczech Jeeli dobru i pragnie si anieli gdzieindziej, zdarzyo
i m p r o w i z o w a : mu obca,
cakiem
wyrywajcych,
l e k k o m y l n y m ; r o z k o s z u j e si w w c z a s n i e z w y k o c i n o w e g o pooenia ni to upojeniem, a z n a si na upojeniach ! miec po swej Jako stronie i w w polityce przesd o okazuje swej si obecnie Nie tem polu ma wy cisoci i gruntomocarstwami niemal lekkomylnym: acz i na
opojw. Niemcowi
to dokona jej
z musu, w p o r y w i e dzielnoci, z zacinitymi zbami, z caem napiciem przytomnoci, a nieraz i wspania omylnoci. kady bowiem cznie ra skoni, b y Obcowa moe co z nim warto g d y omal da, Kiedy serca ? by jego si o ile z d o a si g o w s o b i e (jest lud po rodzaju mo zapra o d s z u k a jakiego Niemiec
wnoci,
stosunkach z innemi
z y s k u j e go sowicie, to jednak w skrytoci cieszy si s w a w o l n i e , i w r e s z c i e w o l n o m u roi, p u s z c z a w o dze swym zachciankom synni i dzy nowoci, e moe zmienia g d y b y m a s k i ludzi, mieccy wali stwa w uczeni, rd Niemcw sw o b o z y i n a d z i e j e . Nie niemieckoci, dla s w e g o i konie-
poszuka,
nieporzdny). mu do
za taki Oczywicie w
zajmowa przypadnie
si m o r a e m :
gbokiego, dziecinnego p r a w i e popdu do posusze we wszelkich zewntrznych rzeczach samodzielnoci jeeli zachowuj w czasach, cznociach byli i s snad jeszcze zdolni do wielkiej umiejtnociach o r a z w i e l k i e j od waciw si gdy inny sobie po ustrzedz powiedzialnoci; dum, wiew te politycznych
przejawiaa
ideau. Czowiek musi mie co, c z e m u b y mg b e z posusznym niemiecki sposb odczuwanie, wnioskowania:
k r y j e si o n n a d n i e w s z y s t k i c h n i e m i e c k i c h n a u k m o ralnych. Jake oksztatu odmienne w y n o s i si w r a e n i e z ca morau! Wszyscy ci greccy p r z e d s t a w i a si n a m o mora, znamie p r z y w o u j e moantycznego s,
gdy chodzi
co temi s o w y
220
221 d z i e c a P j d ! N a l a d u j m n i e ! O d d a j si m i w r c e ! A moe kiedy otrzymasz nagrod wobec wszystkich Hellenw. oto Osobiste wyrnienie to cnota an tyczna. Ulego, posuszestwo j a w n e lub skryte, jego kategorycznym imperatywem wicej a t e i s t w anieli gdzieindziej, to j e d n a k e si czy cze lub w i e m : g d y dla N i e m c a nastanie zdolnym d o rzeczy wielkich, t o on moe innym! waniu ! raz na zawsze inaczej! kiedy mora! do mianowicie ponad J si postpi C, c h w i l a , i stanie si w y d w i g n i e m o r a ! musi I obecnie nie
c z u w a n i u da Luter nastpujcy w y r a z : fa, d o w o d z i B o g a , domaga okrzesaniem i Kant by osoby: jeno a anieli dlatego jest to on w ten sposb
go nowego, go niemiecki
r o z k a z y w a n i a sobie rozkazywania
wdroy
Zapomniano w nim
o rozkazy
kultem
nie o d c z u w a l i i n a c z e j ; takie zdanie, j a k m u s i istnie j a k a istota n i e u s z o b y i c h s z y d e r s t w a : w a c i w o c i ich poudniowej i bezwzgldnemu zaufaniu wzgldem nie dawali niepodlegoci uczucia,
przystpu i w najtajniejszej gbi serca z a c h o w y w a l i nieco sceptycyzmu piero filozof wszystkiego k i c h , w z g l d e m B o g a , c z o w i e k a i p o j c i a . A c do antyczny! Za Nil admirari z d a n i e Niemiec, w i e r a d l a filozofi. penhauer, mirari id odbiega mianowicie Scho i p o w i a d a : ad dla Niemca, jak
est philosophari. A j e e l i do
to si z d a r z a , p o c z n i e si w r e s z c i e o k r e s , g d y stanie si o n z d o l n y m dejdzie koby chwila rzeczy wielkich? godzina si byo ze to, G d y na ja wyjtkowa, nieposusze
Schopenhauerem, i istnieje
zalet N i e m c w , w y r n i a j c i c h mi rd nich
KSIGA
CZWARTA.
chcecie
n o w e g o ? D e n i e m
przyczyny
przestay b y g r z e c h e m a skutki
w o l n o m y l n y c h moralistw brano z a w s z e pod mikro skop z t m y l niezawodniejszym nemu poznaniu. ukryt, i skaza na yciu jest najargumentem przeciwko niepoda
DZIEA
NIETZSCHEGO
T.
VII.
15
226 czowiek 210. Samo w ktre nawet Obecnie miech? posiadaj sobie. Ongi pytano: co to jest i wysilano grzechu). powstaje i
wszystko, c o p o d w c z a s istniaoby jeszcze, z o d r a z y d o n i e g o p o p a d o w sza s a m o b j c z y i jo si po w r o z a ! I w a m to, z i e m s k i m t w o r o m , k t r y c h p o j c i a ogarniaj z a l e d w o par tysicy drobin czasu, naprzy krza si wiekuistemu wszechistnieniu! d l a istoty, ktrej Czyli moe lat si by co baliwi oblicza! n a t r t n i e j s z e g o ! O s t a t e c z n i e : b d m y po y c i e na dziesitki nie m o g a w y w i c z y s w e j w y o b r a n i do m o c jej przenikn s w
mieszno ? jak g d y b y p o z a nami istniay rzeczy, waciwo i jest to si i miesznoci, to naiwno Jak si na najrozmaitsze p o m y s y (pewien do wniosku, pytamy: co Opamitano jest miech ? przekonano teolog doszed
wreszcie,
t e g o stopnia, i b y p o t r a f i a
n i e m a s z n i c z e g o , c o b y s a m o w s o b i e b y o d o b r e , pi k n e , w z n i o s e l u b ze, szy, nami, rzeczy ich: o w ktrych takiemi rzeczy e istniej w s z a k e s t a n y du P o z b a w i l i m y im nie poprzednio, przyprawi nie lub nas z n a j d u j c e si w n a s i p o z a
okrelamy sowy.
212. Z jakiej strony innego znamy siebie. mierzy dzicy. Z Zwie niem tego
c o n a j m n i e j p r z y p o m n i e l i m y sobie, e u y c z y l i m y baczmy, utrat zdolnoci uyczania bymy zarazem. stali s i rz na widok w duchu; wynika, i zwierzcia si z
bogatszymi
skpszymi
ludzie
w z g l d u na s w e siy z a c z e p n e i odporne.
211. Tym, Pragniecie siebie kie co marz o by ta niemiertelnoci. wasza pikna Wykolejeni. spoeczestwu 213. Jedni s z takiej uczyni g l i n y , i to lub o w o :
zatem,
t r w a a rzeczy
w i e k u i c i e ? musiayby
w e w s z y s t k i c h w a r u n k a c h j e s t i m d o b r z e i nie m a j p o t r z e b y u t y s k i w a n a z m a r n o w a n e y c i e . B y w a j na t o m i a s t inni z n i e z w y k e j g l i n y n i e k o n i e c z n i e z a w s z e jest le, okrom musi b y ona szlachetniejsz, lecz jeno rzadsz , ktrym tego jedynego wypadku, gdy
podobnie jak
c z a s z w i c e j ni chrzeciask cierpliwoci? A m o e z d a j e si w a m , wa je w e zdolni jestecie na wieki rozmio To jeden jedyny niemiertelny sobie?
228 229 dano jest im y zgodnie z ich w y c z n y m celem: we si wszystkich jej innych wypadkach s szkodliwi dla co zda swe spo yciem, na cae barki g d y z a p e w n i a c i e o w a s z e j pod t y m w z g l d e m uczciw o c i : z n a m w a s j e d n a k e lepiej, samych, niole cie go skoro uczciwo trzewy rka w rk nowania nad anieli w y siebie wasza z takim moraem mora, w y m a g a j c y pa je spoeczestwa. brzemi G d y jednostka to wszystko,
chybionem,
wykolejonem zwala
na w inny
s t e c i e u c z c i w i w z g l d e m siebie, g d y o n w a m si n i e podoba, m u s i si nie p o d o b a ! c a j c si z z a p a e m i c z y n i c tg bosk czy ludzk, ktrej Albowiem powi upa o f i a r z e siebie, si
j a c i e si m y l , i z j e d n o c z y l i c i e si oto z j a k po 214. Precz i domagacie z si, pobaaniem! bymy wam wszake C i e r p i c i e g d y z blu pobaaniu by oglCzy to po si p o w i c a c i e : na p a w a c i e si u c z u c i e m s w e j pobaali, mocy, stwierdzonej znw
p r z e z ofiar. W istocie r z e c z y ofiarno w a s z a jest jeno p o z o r n a , p r z e d z i e r z g a c i e si o w s z e m m y l w b o g w i l u b u j e c i e si s w b o s k o c i . koszy egoistyczny wistych micie. ofiar mora i Z e s t a n o w i s k a tej r o z obowizku, ro j a k e n d z n y m i b i e d n y m z d a si w a m w posuszestwa, nie do rzeczy jednake
krzywdzicie r z e c z y i ludzi! naszem! Wam d n i e j s z y m i ze wzgldu przystoi wynagradza by dziao si to z sdu! cudzy:
Lecz c godzioby
na was samych!
ofiarnika r z e k o m e m przebstwieniem, j a k w y si ma Sowem, upojenia i nadmiaru, w o p i e r a si upo za przez w a s pogardzany mora do odraz!
215. 216. Mora zwierzt ofiarnych. Powi l i i m u z y k a . Pena b e z w z g l d n e m zaufaniu bogo mioci, na polegajca, dostaa o k r o m luc a si o c h o c z o , siebie s a m e g o n i e w o f i e r z e
oto h a s a m o r a u w a s z e g o i w i e r z w a m n a j z u p e n i e j ,
si k i e d y k o l w i e k k o m u innemu w udziale,
231 230 218. dzi gboko nieufnych, zych to w i c i o w y c h ? Ci bo niesychanym bezbrzene, A r t y s t y c z n e w y k o r z y s t a n i e swych nie w i e r z y l i ni owo o d r z y n a si c a e s a b o c i . Jeeli j u koniecznie m a m y mie sabo ci i z kolei r z e c z y zmuszeni j e s t e m y uzna je take z a w y s z e o d siebie p r a w i d o , t o y c z y b y m k a d e m u przynajmniej takiego zasobu siy artystycznej, iby po trafi z e s w y c h s a b o c i s t w o r z y o s o n k d l a s w y c h cnt jakote sabociami s w e m i danie sto razi cnt swoich: w muzyce i umys jaki w n a n y m stopniu celowali n i e c i e r p l i w y ton, ktrej pokj, serce szarda W a g n e r a god ducha: pragnienie r o z b u d z i w n a s po ktr w niezr jest to zaleta, Beethovena wiem gdy! ich lubuj si ni ni Pewnego skryte i dnia ogromnym ktry ich
wyjtkiem marzycielskie
nawiedza ycie:
ktrego
gadka, pena zocistej jani, w y s z a nad w s z e l k i e s o w a i obrazy. Bezwzgldne zaufanie oniemia; s k r y w a si bl jaki, j a k o w e brzemi w tej b o g o
sawionej niemocie, przeto takie s z c z c i e m obarczone d u s z e b y w a j w z g l d e m m u z y k i w d z i c z n i e j s z e ani eli w s z y s t k i e inne i lepsze: opary, zatraca bowiem si przez muzyk, one, j a k staje si gdyby przez barwne ich mio niejako widz i sysz
w oddali,
odbiegajcy i uciskajcy ju sw
s i r z e w n i e j s z i nie t a k d o j m u j c ; m u z y k a j e s t d l a nich j e d y n y m rodkiem, iby m o g y p r z y j r z e swemu wej kiem. nadzwyczajnemu i rozki na wie myl: stanowi, z uczuciem ulgi n a p a si to jako-
bnie o d z y s k u j j tamci; saboci ich w z m o g y w n a s ich cnt i zdziesiciokrotniy dobroci. nasz na kad kropl gdziebnego ducha, gdziebnej krasy, gdziebnej
przychodzi z a mnie,
n a p a w a j a k o w w y m a r z o n n a m i t n o c i ; W o s i do m a g a j si, b y p o r z e c z y w i s t y c h n a m i t n o c i a c h n i s im ukojenie; Francuzi p r a g n , b y i m n a s t r c z a spo sobno do r o z m w tudzie do udowodnienia s w y c h s dw. B d m y tedy sprawiedliwi!
z n i s z c z y e b e z p o w r o t n i e j e g o s z c z c i e i oto, prno,
232
ci,
dobrowolny uszczerbek szczcia cudzego: odchodzisz duchu, swej cnoty. Atoli w inny cierpi sam t a k s a m o j a k cier pamita ci
powicenie,
przedstawia
pia poprzednio, bynajmniej nie koi go pociecha, ty nierozumny i e n a w e t t bolesn dnake nie myli a i nim dla znw rzeczy ze to powiedziae, chwil,
szczebel rozwoju. K r w i jeno i znojem znaczy rozum w gbi duszy s w e z w y c i s k i e lady, zama potne sprzeczne popdy; trzeba bowiem bez jakowego
przed sob jednego za na W jakich cz podan. nie 222. razach fanatyzm jest natury rze ogar
siebie
zawezwae
By flegmatyczne
220. P o w a g a i b o j a l i w o . Ceremonie, stroje stanowe i urzdowe, s u r o w e miny, uroczysty w y g l d , powolny chd, w y m u s z o n a m o w a si powag: jakote wogle to stanowi form uda wszystko, co zwie Grone nic wicej d r o b n e drogi bd nie oko. trwoy 223. Artystw, od owego co na poetw oka, domiar lubowaniu i pisarzy spostrzega, si sob,
co widzi ich
nia u ludzi, w istocie r z e c z y b o j a l i w y c h , c h c oni w t e n s p o s b r o z b u d z i t r w o g (przed s o b l u b p r z e d tem, co reprezentuj). L u d z i e nieustraszeni, to z n a c z y pierwotnie: kadego czasu i niewtpliwie straszliwi za jeszcze wicej nie p o t r z e b u j p o w a g i i c e r e m o n i j ; r z e t e l n o w so w a c h i gestach okrywaj saw, niesaw, jako oznaki wiadomej siebie straszliwoci.
o s z u s t w a , to ku
g d y przyoblekaj m a o w deli wielkoci, g d y c h c z d o b i i w y s z c z y t n i a , w y s z c z y t n i o n y m i j e d n a k e nie bdc; co poprzez szy, mamice osonki ich sztuki widzi wietlana, czy m y l w tej f o r m i e , w j a k i e j r o z b y s a i m p o r a z p i e r w czy to jako olniewajca zjawa
234 te jako musieli prosta kradzie, jako myl pozioma, ktr j u si n a p r z y k r z y m u s i a i do niesmaku, sprawia, doliczamy jeszcze s n a d na siebie cign.
w i a , b y c o z niej u c z y n i , z a m i a s t b y o n i s a m i stali s i c z e m p o d w p y w e m m y l i , o h , t o o k o , c o do strzeg wasz i w chu co dziele waszem (jest rwnie wszystek wasze dobrze wasz niepokj, nalado rumieniec i maoduszno, zna naladownictwa
nieposzanowanie,
wspzawodnictwo
to jeno z a w i s t n e wasz
wnictwo),
w s t y d u jak i umiejtno
w a s z u k r y w a n i a t e g o ru
224. Budowanie mu przydarzyo litociwi na duchu: i si cudz i nim n i e d o l . Ko oto s c h o d z si j e g o nie obraz
si nieszczcie, przed
roztaczaj napali
kimi duchami zakutymi w acuchy! Naprzykad przed rozumnemi kobietami, ktre zrzdzeniem losu popady w m a o s t k o w e b e z d u s z n e o t o c z e n i e i w n i e m si sta rzej. Oto na pozr gnune i n a w p ociemniae w y grzewaj si n a s o c u : by ugry; lecz skoro tylko zbliy si co k t o o b c y , g d y s t a n i e si c o n i e p r z e w i d z i a n e g o , z r y w a j si, m s z c z si n a w s z y s t k i e m ,
brze popoudnie.
225. Sposb, tem pogardy. by rycho Czowiek, sta si przedmio szybko i wiele n a s z y c h , po-
u n i k n o i c h p s i e j doli.
ktry
m w i , s t a c z a si n a d e r nisko w o c z a c h
najkrtszej znajomoci i w t e d y nawet, g d y rozsdnie m w i , p o c z y n a m y g o l e k c e w a y nie t y l k o w t y m stopniu, w jakim nam si naprzykrzy, lecz nawet o w i e l e w i c e j . D o m y l a m y s i b o w i e m , ilu t o l u d z i o m Zemsta pochwa, w 228. p o c h w a l e . Oto stronica pena
236 c i e , e w tej pochwale kryje si zemsta, w y d a si noci, tego czowieka prostego od czowieka
w a m ona niemal za subteln i u b a w i w a s w i e l c e mn stwem drobnych miaych r y s w i obrazw. Nie czo wiek, lecz zemsta jego jest tak subtelnie s z c z o d r a i p o m y s o w a , o n z a l e d w o w i e o tem.
nego! Na
odparcie moralnej
p y c h y niemieckiej do wicej!
jednego
s w e c z k a schlecht i n i c
232. Z dysputy. 229. D u m a . Ach, czowieka, ktrego w r z u c o n o do jemnic! wpija w y w s z y s c y nie z n a c i e u c z u c i a na tortury, wci poczem znw 233. S u m i e n n i . C z y c i e zwrcili szej 230. Utylitarnie. moralnych korzy pogmatway Odczuwania w rzeczach myl ktrzy mym jest c e n i e ? o sobie radziby ow Oto rd takich, i w sobie si tudzie uwag, rd poczuwaj si i n n y c h , sobie sa celi a w r a z z n i m j e g o ta jeszcze zbami. mwienia! B: m w m y ju o tem! A: Tedy Mj nie drogi, mam zachrype susznoci. od Nie
brano si
wiziennej
w ni
jakiego rodzaju ludzi nieugita sumienno w najwy ktrzy lkaj si do wielu n i k c z e m n y c h skonnoci, k t r z y t r w o n i e o ile m o n o c i ukry i sw wntrzn obowizkowo
si obecnie dla
do t e g o stopnia, za wanie
istot, c i
imponowa
sumiennoci na
jak niewolniczym
saw,
obraa
238 c h w a l c , i z o b a w y przed p o c h w a nie lubi s u c h a s d w o sobie, t o wierzcie to bywa! szaku ! mi lub Jeno nieco z d a r z a si, to mj bywa n i e w i e r z c i e ! B : T o z d a r z a si, cierpliwoci, moci Py
239 p o g l d w p a r t y j n y c h i nagle, p e w n e g o dnia, p r z y c h o dz do przekonania, e kto o wiele s u r m w donie. z myl, e trzeba bdzie umilkn! tem, i n i e k i e d y n a n o w n u t . moniejszy uj O c z y w i c i e , nie m o g p o g o d z i si
O d z y w a j si za
235. Nie przyj podzikowania. co na jedno Juci Denie sobie miast samej, cierpkie bytu i to do
nie m a p o c i g u d o o k r u c i e s t w a i n i e p o d l e g a w c i dy mimowolnie do sdy przyczaj do religijnych albo te uciekaj sobie si lub sianowi to jej odznak. r w p o g a r d y ludzi, oszczercw obyczajw staraj si S a b e c h a r a k t e r y l u b i nato filozoficznych w ten sposb i j a k o w si.
si d o s u r o w y c h
uciliwych wyrobi
powoa: charakter
236. K a r a . Szczeglniejsza kara! z win: sama. Nie oczyszcza wrcz przeciwnie, kala to rzecz, nie ni ta nasza
A c z y n i to r w n i e mimowolnie.
zbrodniarza,
rozgrzesza zbrodnia W s k a z w k a n a s i dokonali brzydota jest s i tedy na w ich 239. dla m o r a l i s t w . Muzycy odkrycia: sztuce nigdy z a j m u j c a Rzucaj j a k pijani, atw nie ciemne wietlana i szma moliwa! jeszcze tak
wicej
wielkiego
ten r o z w a r t y teraz
oglne zota
uwydatnia teraz ma
si n a j n i k l e j s z a si
siejc
byli w i e r n y m i
w p r a w i su-
240 chacza w w jednem sza oburzenia i zaprze si mu w oddech, by s p o k o j u na otrowsku chwili przedstawia si dola jego bohatera
241 od
mgnieniu
pogrania
co ocenie m u z y k i efekty s mo
monicznie i z a c h c a podobne nia demonicznie z n a c z y korzyci Czyli i Isoldy eskich, i wam yciu, si to gwoli zdaje,
D o k o n a n o odkrycia kon
l i w e i t a n i e : nikt j u nie p y t a o d o b r m u z y k . A l e m u s i c i e si s p i e s z y ! S z t u c e , tego nia. by odkrycia, Oh, za mogli nie mona gdyby myliciele ktra dokonaa ju dugiego mieli trwa si taki such, rokowa nasi muzyki taka na
z w r a c a si p r z e c i w a m a n i u l u b w ma gdy wiaroomstwo Szekspir, to przyprawia lubuj dusza szklanej le p o e t w , kt si w n a nie na wicej sercu Fi-
porednictwem si znw
wsucha
w dusze m u z y k w naszych! Jake dugo trzeba cze ka, zanim i na nie swe nadarzy sposobno po zym uczynku pod muzyk Ongi chwycenia wntrznego przeczuwaj wasne zgoa, czowieka
mitnociach dla nich s a m y c h , nie z a dla i c h m i e r kiedy lgnie do y c i a anieli kropla do tudzie zarwno loktecie, mogliby jednake gnie zgoa jak-e szyby. Nie
G d y m u z y c y nasi duszy.
i podkadaj zeszpecenia
Szekspirowi jak Sofoklesowi (w Ajaksie, Edypie): wymienionych j d do tego. z atwoci bynajmniej uczyni dwigni
sztuk mu
poeta
do ycia! nieraz
rozkoszami
zimne,
skiem przepojone istnienie! i zawsze mawia upojonej on i zachowa z oddali sztuki Szekspira Macbeth'a c y i , t e n si m y l i : taa oddziaywaj i myli si moralnie raz patrzy widok n a to, n a c z y j
ycie to p r z y g o d a , si stron! i
swj charakter
przychylacie
odstrcza nieprzeparcie
niespokojnej bardziej i do
krzepkiej
odurzonej s w y m nadmiarem k r w i i enerz o w r o g i c h c z a s w : dla s w y c h poj przy jestemy cele szekspirowskich drama
S z e k s p i r o d c z u w a p o d o b n i e j a k on. K o g o i s t o t n i e op szalona ambicya, ten na w swj wzr p r z y p r a w i a bo najostrzejsz Odczuwa-e n i e po z rozkosz, hatera o zgub, kiedy za namitno b y w a to dla
nagina
wanie
dostojnie i bynajmniej
16
242
243
rzeczy.
w wietle naley szuka p r z y c z y n czarnego zabarwie nia s k r y : t o c z y nie m o g o b y ono b y o s t a t e c z n e m nastpstwem gromadzanych nia s k r y ) ? czstych i przez Z a u innych dugie t y s i c l e c i a na Lubowanie obecny popd i do do si w y b u c h w w c i e k o c i (oraz przekrwie inteligentniejszych skry? 244. r z e c z y w i s t o c i . Nasz si rzeczywistoci si jeno tem, p o p d to nie naj tmaczy
s z c z e p w r w n i e c z s t y przestrach i blado nie w y w o a y snad w kocu biaego zabarwienia Bowiem stopie lkliwoci jest miar inteligencyi:
lubowania przesytu
znajdowalimy upodoba
a p o d d a w a n i e si lepej w c i e k o c i oznak, e z w i e rzco c z y h a j e s z c z e w pobliu i radaby w z i z n w gr. Brunatna szaro stanowiaby przeto pierwo tne z a b a r w i e n i e c z o w i e k a c o z m a p y o r a z nied wiedzia, i susznie!
S a m w sobie wyboru
242. N i e z a l e n o . Niezaleno (w najsabszej swej d a w c e z w a n a w o l n o c i myli) jest f o r m reszuka, nad czem mgby, panowa, zygnacyi, ktr wybiera wkocu czowiek dny wa dzy: dugo i n i e z n a l a z n i c o k r o m siebie. Subtelno gniewao to, e le
pod t y m w z g l d e m : wszelako j e g o dza panowania, nie p o m i j a j c a mwi dem gorzej, a d n e j s p o s o b n o c i i s u b t e l n i e j s z a od doprowadzaa go do tego, i mg uczu, mwi. gdy Mci si anieli swych jego subtelnego ducha,
w t e n sposb na s w y m g n i e w i e (by z a z d r o s n y w z g l wszystkich posiaday po wi 243. D w a kierunki. Badajc zwierciado samo t g e ) i rozkoszowa rozkoszowa poznania, i si si s w e m autokratycznem
d z i m i s i . Ze wzgldu za na uszy i sd suchaczy niem raz jeszcze: le do nich, d a w a niejako do zawsze jeszcze
16*
mwic
245 244 d o dobrze m w i . Co w i c e j , r a d o w a si w skrytoci myl, i byskiem i g r o m e m n a j w y s z e j p o w a g i p o l e g a j c e j na skojarzeniu genialnoci i m o c y ole pia sdy w duszy i smak w bd wprowadza, podczas gdy prze 248. Udanie dobroci ktre pragno jako obowizek. si najwicej za dobro: Do rozwoju udawanie, gdzie jego wyznaj obie chodne i dumne i g r u n t o w n y c h rodw, co w y s o k o s t a w i a y rozum, w chwalebnych mniejszej wagi. czy zdronych celach, rzecz to ju
wiadczenie, e on l e m w i . Napoleon, jako naj zupeniej przemylany i w y k o c z o n y t y p jednego po pdu, do staroytnej naley ludzkoci: znamiona jej m i a n o w i c i e prostot struktury jakote p o m y s o w e w y snucie i w y k s z t a c e n i e li j e d n e g o lub niewielu moty w w nie t r u d n o w n i m r o z p o z n a .
przyczynio
dugie
uchodzi
wszdy,
istniaa w i e l k a potga, w y t w a r z a o si p r z e w i a d c z e n i e o koniecznoci t e g o wanie rodzaju udania g d y na pawa ono p e w n o c i i ufnoci tudzie zestokrotnia Podo r z e c z y w i s t s u m f i z y c z n e j siy. K a m s t w o j e s t , j e e l i nie macierz, to przynajmniej m a m k dobroci.
bnie
na
wyksztacenie wymaganie
rzetelnoci
miao i
przemony rzetelno
pozorw
uczciwoci
cnotliwych upoledzeniu u m y s o w e m u
w y c h zacht do maestwa ?
nieoczekiwane owoce w
249.
moebne zawsze
b y
samotnym!
w umyle
co znaczy by samotnym: za
jego
niepomiarkowanie
n i e p r z y j a c i e l . O h , k t po
przemnogich
l o g i c z n y c h niedo
trafi o p o w i e d z i e n a m d z i e j e t e g o s u b t e l n e g o u c z u c i a , k t r e z w i e si s a m o t n o c i !
246 wisto. 250. Noc i muzyka. Ucho, ten narzd trwogi, 254. Wyprzedzajcy. ich w y c z e r p u j c a Wyrniajc, lecz Gdy olbrzymiej wikszoci ludzi
247 brak po
z d o a o tak b a r d z o w y d o s k o n a l i si j e d y n i e dziki mro k o m n o c y j a k o t e z a m i e r z c h o m c i e m n y c h j a s k i i bo rw, zgodnie ze sposobem ycia trwoliwego, to zna czy najduszego ludzkiego okresu, jaki dotychczas za ona istnia: za dnia jest u c h o mniej potrzebne. Std cha razem niebezpieczn waciwoci natur poetyckich jest wyobrania: wyprzedza to, c o b d z i e i b y b y m o g o , p r z e d w c z e n i e n i e m s i rozkoszuje i przedwczenie n a p a w a piounem cierpie nia, z a w s t a n o w c z e j c h w i l i d o k o n y w a n i a si i c z y n u 251. Stoicznie. ci stoika, Istnieje pewien rodzaj wesoo jest ju z n u o n a . brze zna syn mj, jeeli Lord Byron, syna, k t r y a n a d t o do pamitniku: musi zosta czem to uczucie, powiada w s w y m
bd mia
kiedy tene
c z u j e si s k r p o w a n y m cere
najzupeniej p r o z a i c z n e m a d w o k a t e m lub k o r s a r z e m .
255. 252. Z a s t a n w m y kozem ofiarnym. si. Winowajca karany nie R o z m o w a o muzyce. A: C pan sdzi
0 tej m u z y c e ? B: P o k o n a a m n i e , nie m a m n i c do p o w i e d z e n i a . S u c h a j m y ! O t o z a c z y n a si n a n o w o ! A: Tem lepiej! Teraz kolej na nas j pokona. Radbym powiedzie przy 253. Oczywisto. tak Fatalnie! N i c nie w y m a g a jak oczypierwszym panu kilka moe sw o tej m u z y c e . jest j u tym, ktry dopuci si c z y n u . Jest on z a w s z e
I zarazem z w r c i u w a g pask na dramat, ktrego suchaniu p a n nie c h c i a w i uszu i wicej, d z i e . B: A: Owszem! Mam dwoje
niezbitych i u p o r c z y w y c h
dowodze
248 sychanego, to gesty. kada jak wida z tych znaki! oto g e s t w . G d y s moment bre, nabra uroku wca duszy! wego. Ale milknie! gdy
249 demonicznoci! Co to za zna nas fortelami trybuna I ludo e ani to nad m i l k n i e ! B: uledz dobrze,
J a k on daje
J a k si p r o s t u j e i r o z
Ujarzmia muzyka
ramiona! Zda mu
si t e r a z , i n a s t a
n a j w y s z e g o napicia: jeszcze d w i e fanfary, i roztacza oto s w j t e m a t , w i e t n y i s t r o j n y , kny rumak ? Do, raz podoba on si gdyby dwiczcy d r o g i m i k a m i e n i a m i . C z y t o p i k n a k o b i e t a ? C z y pi e spoziera z z a c h w y t e m dokoa, z a c h w y t u , d o p i e r o te temat w zupenoci, Ah! barwa teraz si na n o w e i miae C z y pan lecz i na zdrowia na piknie, g d y ma zebra spojrzenia mu jego
m o j e s i y ! W o l sto r a z y
zudzeniu,
e l i w z o r e m p a s k i m p o z n a r a z p r a w d ! A : Oto, co chciaem od pana usysze. Podobnie jak pan my l obecnie dnego przy i wszyscy najlepsi: Wnosicie suchu, c i e s z y w a s to, e p o w y m a g a n i a niewybre nie powodujecie sw po si naj z w a l a c i e si u d z i ! podliwego suchaniu
temat u w y p u k l a ! c o t o jest
sumieniem
artystycznem, gubicie
subtelniejsz
rzetelno
drodze! skada
u p i k s z a n i u ! siebie, anieli
artystw! Ilekro
i u m i e ni si popisa, jest subtelniejszym z n a w c przypuszczaem. A teraz nabra prze konania, i przekona s w y c h suchaczy, b y s k a s w y m i pomysami ni to najwaniejszemi r z e c z a m i p o d so cem, bezczelnie w s k a z u j e p a l c e m n a s w j temat, j a k g d y b y w i a t b y go niegodzien. Ha, j a k on niedo wierza! uje szy Bylebymy tylko nie poddali si znueniu! zmysw, W i c grzebie s w melody pod sodyczami odwo si n a w e t do n a s z y c h p o l e d n i e j s z y c h pan, jak wyczarowywa A kiedy by n a s podnieci i w ten sposb z n w ujarzmi. Sy ywioowo gromkich zauway, e te n a s wma i burzliwych rytmw!
to dobrej i
Niewinn
m u z y k
rzy, zapatrzona w siebie o c a y m zapomina wiecie, to mimowolny siebie odzew i najgbszej samotnoci, zgoa ju nie wie, e m w i o sobie
n i e p o r o z u m i e n i a i nie m u z y k a , k t r co tylko
p r z e j m u j , d a w i i o m a l d r u z g o c , o d w a a si z n o w u wple s w j temat w zamt y w i o w i mie wia w nas napoy oguszonych I i wstrznitych, wierz mu ju rozhuku ywio na do-
syszelimy, j e s t wanie owej niezwykej i szlache t n e j m i a r y , z a t o w s z y s t k o , c o o niej p o w i e d z i a e m , byo zmylone, prosz zoliwo, stpi jeeli pan w i c i pan lubi t mi zatem p r z e b a c z y moj moe! pan B: tedy Ah, do Godzien przebaczy
e to wstrznicie i oguszenie nasze jest nastpstwem jego czarodziejskiego tematu. wspomnienie owego odtd s u c h a c z e : z p i e r w s z y m d w i k i e m o d z y w a si w n i c h wstrzsajcego wychodzi w to w s p o m n i e n i e tematowi
muzyk ?
250 256. S z c z c i e z y c h . C i cisi, w kj, rzadk znany i niezwyk sercu, rozkosz czsto w p o s p n i , li l u dolce far niente, 260. Amulet jest zaleny czem 257. Obecno z a w s z e temi sowy, by wypowiedzie mamy dej chwili wyrazi. sw. Wyraamy swe myli ka 261. P o c o bg jaki 258. Schlebianie den nym pogaska: skrami jak psu. Do tego zawieci psa raz je i zamigoce go Demon ludziom Nie m w i ju o mnie, potgi. 262. Nie ndza ani wol, kiedy ta wznioso! Oh, znam jzyk. od z a l e n y c h . Kto
251
L e c z brzmiaaby ona j a k zemsta a ten g o d n y czo w i e k tak bardzo ceni prawd!
bezwzgldnie
jakiego pana, ten winien mie co, trwog i pana s w e g o dziery na s z c z e r o lub ostry
wzbudzaby
w o d z y , n a p r z y k a d p r a w o albo
me podejrzenie
ja to
a natychmiast
na swj sposb.
w tej formie znosi! dza nie, m i o p o t g i j e s t d e m o n e m c z o w i e c z y m . D a j m y 259. B y y c h w a l c a . wszystko, zdrowie, to bd gdy poywienie, zawsze w mieszkanie, rozrywk mimo i niezadowolonymi: powiedzie. nieszczliwymi czeka i czeka,
demon
d o m a g a j c si z a s p o k o j e n i a .
Odbierzmy im wszystko,
252 lecz zaspokjmy w zamian jego jednego: szczliwi, tak powiedzia szach: niechaj j u to szczliwi, jak tylko a bd omal ludzie w i de wier za si Teatr jakiego ludu w nim i scenie ma sw 265. epok. Gdy swych
253
mony by mog. Lecz poco ja to mwi? To Luter samo, i lepiej ode ycie, cze, mnie, rodzin, wyobrania poda na Wydr nam mienie: p o c z y n a si c h y l i k u z a n i k o w i , b u d z i wystawiania on znosi liche naladownictwa epoce epickich j e s t z a bliski, wzlotnoci
przepada! wszak
krlowanie
bdzie
potrzeba
Krlowanie!
wwczas
wyobrani natomiast we waciwej rapsodw stanowi 263. Sprzeczno z ciaem i dusz. W tak hamulec, za okrelony, nie z a s k r z y d o za ciki, wyobrani: za mao
i marzenia.
fizyologiczna sprzeczno:
dzikiego bezadnego, mimo wiele najdoskonalej celowej co Bez i sam skuje! za niejednokro tego widoku 266. w d z i k u . Zbywa oh, lecz jake cnot, mu na wdziku
dziaalnoci ruchu przytem ma on zwierciado, o b a te r u c h y o b o k siebie i w sobie, tnie wbrew sobie pokazuje. Skutkiem
b y w a on czsto nieszczliwym, w c h w i l a c h z a twr c z y c h , k i e d y c z u j e si n a j l e p i e j , z a p o m i n a , i w a n i e wtedy p r z y pomocy najdoskonalej ci d o k o n y w a celowej dziaalno czego fantastycznego i nierozumnego
umiejtnie to ma r u b a s z n y m i kon
nieufnoci
wzgldem
(na t e m p o l e g a c a a s z t u k a ) d o k o n y w a m u s i .
264. U m y l n a p o m y k a . Zawistni ludzie o subtelniejszem powonieniu unikaj dokadniejszego po znania s w y c h wspzawodnikw, by mogli z a c h o w a Skd charakteru jak on, na ta duma! 267. Charakter pewnego szlachetny o d i nie ma, zasobu nawy-
p o c z u c i e s w e j nad nimi w y s z o c i .
nikczemnego
rni si tem,
podordziu widzenia:
knie i punktw
przypadkowym
zbiegiem
255 p o z a t w a s z tolerancy wiedzy! W skrytoci serca z d a j e si w a m m i m o w s z y s t k o , pozwala cznikiem, 268. Scylla i Charybda dla sprawy, mwcy. a nie Jake to szych! jej istnie, co w i wicej, nie stosunku do tej e ona wam nie p o t r z e b n a , e to wspaniaomylnie z w a s z e j strony b y n a w e t jej rze wywzajemnia do pogldw si wa aczkolwiek wy, od wiedza
tolerancyi
z g o a nie kt-
m a c i e p r a w a ? e t e n g e s t a s k a w y w i k s z j e s t znie wag nieskrywanego w oczy i szyderstwa, pycha rem parska tego, czasem wam kapana lub nie udrcza
b y o t r u d n o m w i t a k w A t e n a c h , b y s u c h a c z e zo stali pozyskani odstrczy ich p r z y t e m f o r m , l e c z z a r a z e m nie d o p u c i , i b y d l a formy zapomnieli o sprawie! Jake to j e s z c z e trudno pisa w ten sposb we F r a n c y i !
artysty ? Z b y w a
co jest p r a w d z i w e
i nie boli w a s m y l , e p o m i d z y w i e d z a o d c z u w a niami waszemi zachodzi sprzeczno, r z d z c e m w a m i p r a w e m nie j e s t g o r c z k o w e p r a g n i e n i e p o z n a n i a , n i e odczuwacie zgoa obowizku zwraca s w e spojrzenia n i e p o m i j a ni znacie tego, e a
269. Chorzy osmtnieniu i sztuka. stosowa Przeciw duchowemu zmian wszelkiemu naleaoby jakote
tam, g d z i e d o k o n y w a si poznanie, czego, go nie co poznawane zdolni bywa. jestecie Nie czemu tyle tolerancyi znacie,
i zrozpaczeniu
przedewszystkiem
dyety
c i k f i z y c z n prac. J e d n a k o w o ludzie n a w y k l i si g a w t y m w y p a d k u po rodki odurzajce: odurza si n a p r z y k a d s z t u k ze s z k o d dla siebie i dla sztuki. C z y l i nie widzicie, i, uciekajc si w chorobie do sztuki, z a r a a c i e s w e m n i e d o m a g a n i e m a r t y s t w ?
s k a w e miny! T o w a m , w a m w a n i e z a i s k r z y b y si w z r o k fanatyzmem i zoci, g d y b y s w e m i zawiecia dom my kiedy wiedza w oblicza nas tedy obchodzi, e widziada! znaczym! jestecie oczyma wasze! C A c
toleranccy wzgl
n a w e t nie w z g l d e m n a s !
c z l i w e i rozumne sowa, w y r z e c z o n e przez w a s o wie d z y i na obron wiedzy, ale! ale! rzuciem ja okiem
najzapamitalej
j e s t b o g o c z u si
p o k o n a n y m i ! Na-
256 gle ki! si i gboko Da pdowi zapa w uczucie dokd? to, gdyby Wielka w to wir ja czciej obok e o c z y mowa Bg zdarzaj i usta si r a s y ksztatw licuj
sobie
wydrze
dysharmonii nie
niewiadomo w z g l d u na
suga, bez
w i a si z a w s z e d y s h a r m o n i a n a w y k n i e j a k o t e p o j wartoci, stworzy (Livingstone zasysza ludzi biaych i czarnych, pokrzyowanemi jest ostatecznym wessa i si w t e m , si dyabe za moralnowynikiem wydziele, e nur coraz gdy
c z y : t a c y m y w w c z a s szczliwi i bezpamitni, czu j e m w o k siebie gbszych z potgi! Otomy niezwyk cisz ziemi! jak g d y b y w naj Wy rdzeniach Otomy cakiem wyzuci
i g r a s z k si p r a o d w i e c z n y c h !
tchnienie jest w tem szczciu, otrznicie wielkiego brzemienia, staczanie si w d bez trudu g d y b y za s p r a w lepej siy cienia. u s z c z y t u , atoli p r z e m o g o mu usn ciwnem szczciu o zdaniem dnym Od czasu niusze. polega znw To sen czowieka, wst c e l j e g o z n a j d u j e si z d a r z y o si prze d bez w oto o wrcz si go znuenie, staczaniu
bywaj zazwyczaj
przystosowa,
z a postp ku czystoci
objawia
ogranicza
poprzednio rozpraszaa si na p r z e m n o g i e i niejedno rodzaju ograniczenie m a te z a w s z e pozr niejakiego z u b o e n i a tudzie szcie pomylnie w y m a g a przezornej i subtelnej oceny. wre do koca, przechodzi na wasno G d y w s z a k e w proces oczyszczenia dobiegnie cakowitego tego te rasy, zawsze ustroju w s z y s t e k zasb ktre na doszy sile do stanu
najmniejszego wysiku. Opisuj szczcie, s n a d j e s t nie o b c e potgi do czasu pragn dzisiejszym Europy one zapa w spoeczestwom
n i e rozkosz t daj im wojny, Ochonwszy z jakiego nowoczesny wolniejszym, nastrj krzepszym, pochaniajcego i miadcego
w s z y m i ku wrcz
p r z e c i w n e m u niestrudzenie z d a
si d a l e j : m i a n o w i c i e k u p o t d z e .
s j e n o takie, k t r e s t a y
si c z y s t e m i , a i te n a l e do w i e l k i c h rzadkoci. N a j -
po
ktrym
T. VII..
chwali:
NIETZSCHEGO
17
258 zagryzasz kielich przyblia! zdawmy pochwa, chylno! wargi, Pijmy umy A teraz, serce si ciska: ach, g d y b y n i e o d e j m u j e - g o on, sodki bezwstyd dla wzgard zatem ten Jak czsto!
259
odjto!
Lecz
wstrt i gbok
treci
t o m a o n k w d o c z e k a o si ranka, g d y i m zawitao, e ich mode ony s nudne, a w r c z przeciwne maj o sobie zdanie! Nie m w i c j u o kobietach, k t r y c h ciao jest chtne ale dusza m d a !
nam okaza
a i nad sob samym, ten pies! 277. Cnoty z i m n e i ciepe. Odwaga jako nosz jedna cnoty bogob y b y ten,
g d y nie a t w o m u p r z y s z o w y m d z n a sobie t po
chodna nieustraszono i dzielno, oraz o d w a g a jako k r e w k i e n a w p lepe j u n a c t w o obie 274. P r a w o i przywilej ludzki. M y ludzie kie miano! ktoby A jednak jak i jeno bardzo ciepo z i m n e od c n t mniema, ciepych! rni si przysparza Prawda zimna jak
I gupcem
s t a n u : n i e m n i e j s z y m w s z a k e g u p c e m ten, k t o p r z y pisywaby go jedynie chodom! si tak, i l u d z k o c i wydaa si zarwno rzecz waga iczy przedstawia ciepa od
nader
poyteczn jakote
styczno,
najlepsze
261 200 poprzesta: utrzymuje si ich t y m sposobem w przy jemnej wiek ze zalenoci. sob Podobnie moe postpowa czo czy niedostatek samym: posiadanie S z k o d l i w o 281. urody. Ta kobieta jest
ujmujcej pamici rozstrzyga ostatecznie o j e g o w a s n e m z a c h o w a n i u si w z g l d e m siebie s a m e g o , o do stojestwie, dobroci albo nieufnoci przy o b s e r w o w a niu s w y c h z a m i a r w i skonnoci, w d a l s z y m za rz dzie o rodzaju s a m y c h e z a m i a r w i skonnoci.
n a s z nastrj z a l e n y jest od nastroju, w jakim potra 279. W czem bywamy dwigajc a r t y s t a m i . Gdy uczy go na w y y n y ideau; by stajem si w tej mierze G o m y znane! rozdranienie; r z e c z y ludzi, odczuwaj n o w e suchajc oni j a k o nowin, rzeczy objawia daje jak Wielu 283. s w e otoczenie.
artystami. Cierpic, nie cierpimy z p o w o d u n i e w i e d z y , l e c z z p o w o d u o k a m y w a n i a siebie, nie wiedzieli. W n t r z n a rozkosz jakobymy takich kocha i niedola
przewag,
w i a d r e m n i e d a si w y c z e r p a .
284. 280. Po d z i e c i n n e m u . Kto yje jak dzieci Gdzie kszo ludzi pod s w czy jest kres jak j a n i ? Przewana ktre im gdyby ze wi
zagarnia si
rzeczy,
s z n a n e , Ch
protekcy,
znajomoci rze
wchodzio wielcy
262 mieli za sob c a e p o k i stanowili g o w t e g o du giego tuowia, zacne kobieciny skadaj na karb s w y c h zasug pikno s w y c h dzieci, s w y c h sukien, swego si K o m e d y a majcy daru domyla swej szlachetnych. serdecznej szlachetnej Ludzie, ze swej
m i a s t a i o m a l e nie
szlachetnej
zayoci,
natury
285. O bardziej mego zwierztach im d o m o w y c h , pokojo co Gdzie ciw cnocie. nie okazywa
w y c h jakote
p o d o b n y c h . C z y jest
u m c z o n y c h i o k a l e c z o n y c h ofiar roci
p r a w o ! Czowiekowi, jeli jest m y l c y m czowiekiem, w o b e c tego rodzaju przyrody przystoi przedewszystkiem powaga.
289. 286. D w a j przyjaciele. Byo dwch przyja M a r n o t r a w s t w o . U popdliwych k i c h n a t u r p i e r w s z e s o w a i c z y n y nie ci, k t r z y j e d n a k e r o z e s z l i si i r w n o c z e n i e z o b u kocw zerwali wze swej maniu, i e za mao przyjani: j e d e n w mnie si n a nim, drugi za poznano i prd
znamionuj
z a z w y c z a j w a c i w e g o i c h c h a r a k t e r u (podsunite by w a j przez okolicznoci i s niejako naladownictwem ducha okolicznoci); lecz e zostay ju raz wyrze c z o n e i d o k o n a n e , p r z e t o p n i e j s z e istotnie c h a r a k t e rystyczne sowa i charakterystyczne czyny m a r n u j si c z s t o k r o n a w y r w n y w a n i e l u b n a p r a w i a n i e a l b o te puszczanie w niepami.
264 290. A r o g a n c y a. A r o g a n c y a j e s t u d a n i obu dn dum; wanie, i obudy, o ile wszake znamieniem dumy jest to i nie zna i nie znosi do obudy, co ona komedyi, udania jest rzecz bardzo 292. W d z i c z n o . O jedn drobin
265
wdzi
c z n e g o s e r c a i p i e t y z m u za w i e l e : a o d c z u w a si j bolenie g d y b y jaki w y s t p e k i pomimo caej s w e j samodzielnoci i rzetelnoci popada si w szpony zgry zot sumienia.
o tyle a r o g a n c y a p o d s z y w a si obudnie
trudn i z a z w y c z a j chybia celu. Jeeli za, j a k to naj s i d z i e j e , w y j r z y p r z y t e m j e j w a c i w e obli aroganta spotyka trojaka nieprzyjemno: 293. w i c i . Najzmysowsi to mczyni, t y l k o to, e c h c i a n a s o s z u k a , l e c z
g n i e w a n a s nie
n i e m n i e j i to, e p r a g n s i p o c h e p i s w n a d n a m i w y s z o c i , z a na domiar miejem si z e j e s z c z e , gdy jedno i drugie mu si nie udao. Nie brak za tem p o w o d w , b y w y s t r z e g a si a r o g a n c y i !
294. 291. N i e d o c e n i a n i e . D o jest nieraz w czyim gosie dwiku jednej takiego podejrzan: sielibymy jedynej spgoski (naprzykad wydaa si n a m on do tego d w i k u i mu r), b y s z c z e r o j e g o u c z u nie n a w y k l i m y sili si na S u b t e l n e niejszych suy zada czowiekowi s u b y . J e d n e m z najmisterw wielkiej dziedzinie suenia jest niepomiernie ambitnemu, co jest
w e w s z y s t k i e m najbezwzgldniejszym egoist, lecz z a egoist adn nie polega by w przywyk, m i a r u c h o d z i nie c h c e (na t e m w a czci wszystko draiwo dziao si jego ambicyi), jego co wedle woli
rozmylnie, brzmi
dla n a s nieszczerze. Jest to p r z e j a w najpospolitszego niedocenienia: podobnie dzieje si ze stylem pisarza, ktrego nawyknienia r n i si o d n a w y k n i e o g u .
i k a p r y s u , a l e z a w s z e m i a o p o z r , j a k o b y o n si p o w i c a i n i c z e g o d l a s i e b i e nie p r a g n .
J e g o naturalno li j e m u s a m e m u z d a si naturaln, to za, co s a m uzna za rzecz nieszczer, g d y zda r z y o si mu zrobi u s t p s t w o m o d z i e i tak z w a n e m u d o b r e m u s m a k o w i , s n a d w a n i e p o d o b a s i i zje dnywa mu zaufanie. 295. P o j e d y n e k . W i e l c e to sobie ceni, m a w i a kto, i m o g mie pojedynek, g d y go koniecznie po-
266 trzebuj; g d y nie z b y w a m i n i g d y n a d z i e l n y c h to j od nia siebie jej w na tak odlego, to, czyli e przestaje co jeszcze sowy: si
w a r z y s z a ch.
P o j e d y n e k jest ostatni, j a k a j e s z c z e po
zarysy,
poczem
zostaa, najzupeniej zaszczytn drog do samobjstwa, niestety wszake krt, i na domiar nie cakiem pewn.
przeinacza za ten
pikno,
innemi
w grnych ochrony
zarazem
wznie
mu wityni. W tym przybytku 296. Z g u b n e . nika tych Najniezawodniejszym co on przekona sposobem pozostay, by czar ich wzmaga
drogocenne i uwicone przedmioty, jakie mu jeszcze k a r m przysparzaa mu jeszcze b i a d a ! jest kto, kto w i e , mienie kto, co cakiem boskoci i wielkoci.
znieprawienia modzieca jest wpoi we, by zwolen samych w y e j ceni od stronnika odmiennych przekona.
W k o c u u d a j e m u s i istotnie s k l e c i b s t w o l e c z j a k o n o p o w s t a o , j e g o su ponadto istnieje j e s z c z e p r z e c i w temu prote staje si nie sposb wwczas ponie intelektualne, za
niewiadomie
stuje, m i a n o w i c i e s a m u w i e l b i o n y , k t r y p o d w p y w e m modw, 297. Kult miewa bowiem stamtd bohaterw dopty t u d z i e suszno, w swem jego dopki fana prze zna znonym, pie p o c h w a l n y c h i kadzida objawiajc jego co chwila w sromotny pozostaje si
s w niebosko i s w e maluczkie czowieczestwo. Fa natycznemu tylko wierce, wnie in wielbicielowi oto poddaje niedol, jeden wybieg: za ca s w majorem kornie
r z u t e m p r z e c i w k o sobie, p r z y c z e m , j a k o ofiara ponie w i e r k i i j a k o interpretator, doznaje c z e g o mczestwa urojenie jego staje w w rodzaju sposb ten
szony t a m powrci, p r z e c z c w ten sposb, c h c e powrt. Kiedy za przywiadcza, idealizowa (nieraz nawp oczy i zaczyna
u szczytu. L u d z i e tego pokroju yli n a p r z y k a d do koa N a p o l e o n a : i snad on to wanie w dusz naszego stulecia o w romantyczn, owiecenia nieznan czoobitno wzgldem t e r a i g e n i u s z a , on, o k t r y m zaszczepi duchowi boha-
B y r o n nie wstydzi
s i p o w i e d z i e , e j e s t r o b a k i e m w p o r w n a n i u z t a k
268 269 istot. owego (Formuy takiej czoobitnoci pochodz od szy one na myl, poechtay i ambicy, w ten lub w spo si sb nasz sobem sobie prno wic uparlimy starego aroganckiego mruka i rozwichrzeca, rozum swych ziomkw uczyni romanty
p r z y nich i urzeczywistnilimy je na lepo! T y m spo p r z y s p a r z a m y sobie si: natomiast wiary w swj czynw niewiar charakter moliwie w siebie i spokojne sumienie, zatem, najrozumniejszych krzewi w caoci, p r z y m n a a m y w nas
wybieranie
rodek nieprzyjaci
moe by
tchrzostwa.
kami
n i e w y m o w n i e czsto,
nie m y l
p n i e j o t e m i n a o g nie w i e r z w to w c a l e .
Ostateczna mdro nieukrcenie ambitnych ludzi po objawi s w e j pogardy dla ludzi lecz nawet dla niego b y a Krotochwila subtelnoci i wanoci, obcuje gdy inny: znam, ze mn: rozczarowa. 300. Z c h a r a k t e r e m . zrobi, ten s i nie d l a t e g o , sposb Co powiedziaem, to obecnie ten 302. z n a w c y gdy ludzi. czy Zdaje m u w sposb
si, e mnie zna, i pier mu w z b i e r a p o c z u c i e m s w e j w ten ja za dokadam yczliwy, bym nie stara, by go nie mi to przypaci, poniewa napa sobie, Jest e go
mylenia
uchodzi za oznak na
czowieka z charakterem. Ilu to u c z y n k w d o k o n y w a e p a d na nie n a s z w y b r j a k o najrozumniejsze, lecz przeto, i w chwili, kiedy przy-
270
i i s t n o c i i nie p r z y k a d a n o t e z g o a m i a r y e t y c z n e j . Widzia-e kto k i e d y g r u n t o w n i e j s z y c h k o m e d y a n t w ! m u , w i c w k o c u w y b u c h a o b u r z e n i e m : bodaj z c z e z wiat cay! Ohydne mog, cay wic wiat w niechaj to uczucie jest szczytem zawici, c z e g o m i e nie nic nie m a ! niech
306.
facta co
ficta!
Dziejopis
ma
nie z t e m ,
rzeczywicie
si dziao,
lecz li tylko z domniemanemi zdarzeniami: g d y jeno te o d d z i a y w a y . R w n i e tylko z domniemanymi bohaterami. T e m a t j e g o , czyli tak z w a n e dzieje wiata, s to sdy o domniemanych uczynkach uczynkw tych j a k o t e do mniemanych wszelako chodzenie storycy motywach, te za daj i jeno jako tuman za nieprzejrzanie wyjrzay
miar
p r z e d m i o t w dla
z n w powd do s d w i uczynkw, ktrych realno natychmiast si ulatnia w ci od widziade o d d z i a y w a jest to nieustanne podzenie i ponad ktre nemi mgami otchannej
r z e c z y w i s t o c i . W s z y s c y hi
305. Idea seuszu? sta tem, kich g r e c k i . Co powiedzieli G r e c y w Odytalent kamstwa jakote
opowiadaj
o rzeczach,
Przedewszystkiem e
c h y t r e g o i s t r a s z l i w e g o o d w e t u ; dalej, e u m i a spro okolicznociom; czem by e wrazie potrzeby zamiewa e potrafi staoci; by e Rzecz w targi. to 307. dostojna sw nie cnot w d a w a tylko po si naj z e wszyst szlachetnoci rodkw; najszlachetniejszych; chcia; celowa
e korzysta bohatersk
jego jest
Sprzedawa
w y s z e j cenie lub n a w e t f r y m a r c z y
ni w roli nau
272 nie g o d z i si z a t e m c h o c i a b y tylko w yciu! radzi sobie Tak zwana trznych, przeze uchodzi wytworzenia si stara czego si ogl wicej przyczynia ktre c h o d z , wic 308. Bo j a i m i o . nego boja kim pogldu ni jest na Do 310. d u s z a . Suma
273
porusze wn-
czowiekowi
wykonywane
on za bezdusznego,
n i a c h w n t r z n y c h o b j a w i a trud i w y s i e k .
czowieka co moe i
odgadn, 311. Niepamitni. jakote czowiek wicie pradzieje W wybuchach namitnoci miano podczas
chce: pomyka
p o d t y m w z g l d e m b y a b y r z e c z n i e k o r z y s t n i nie b e z p i e c z n . Natomiast mio p o w o d u j e si t a j e m n y m popdem, by w kim innym d o j r z e o ile m o n o c i b y b y d l a niej p o j a k najwicej piknego lub postawi go moliwie naj w y e j : z a w d pod tym puje sposb. wzgldem c z o n y z k o r z y c i i r o z k o s z to t e w t e n p o s t
mi j e g o siga niekiedy tak daleko wstecz, g d y j e g o stan c y w i l i z o w a n y pamici owej. szego rodzaju
r o z w i j a si z zapomnie
nia t y c h p r z e d w i e c z n y c h dowiadcze, c z y l i z zaniku Kto skutkiem niepamici najprzedniej od tego wszystkiego pozostawa za atoli o g
309. D o b r o d u s z n i . D o b r o d u s z n i p r z y s z l i d o po s i a d a n i a tej s w o j e j w a c i w o c i s k u t k i e m u s t a w i c z n e j trwogi, jakiej doznawali ci c u d z agodzili, si w pokonach, swe ich p r z o d k o w i e przed napa uspokajali, przepraszali, gili schlebiali, cay k o r z y l i si, ten m i s t e r n y rozpogadzali na za
rozweselali,
s k r y w a l i bl s w j i s w g o r y c z , woanie r y s y a naostatek
i ograny mechanizm przekazali s w y m dzieciom i wnu k o m . Ci, d z i k i p o m y l n i e j s z e j doli, n i e m a j j u p o w o d w do o w e j bezustannej trwogi: pomimo to wci graj na s w y m instrumencie.
274
275
313.
Z t o w a r z y s t w a m y l i c i e l i . rd Sd wieczorny. n w s z y u kresu, czaj do oddaje o c e a n u s t a w a n i a si b u d z i m si, m y a w a n t u r n i c y i tu a c z e ptaki, na w y s e p c e nie w i k s z e j od czna i roz gldamy unie si przez lub chwil dokoa: z m o l i w y m po piechem i ciekawoci, g d y jake rycho moe nas wicher p o c h o n b e z ladu fala, przele inne ptaki w d r o w n e i odgadywania, sob, w duchu odlotu w oceani w a j c a si przez w y s e p k ! T u w s z a k e , n a t y m ma y m s k r a w k u ziemi, s p o t y k a m y wamy cudown chwil o r a z d o w i a d u j e m si o d a w n i e j s z y c h i t a k p r z e y poznawania ze trzepoczc skrzydy i wiegocc
si r o z m y l a n i o m spostrzee:
em dni s w o i c h i s w e g o y w o t a , ten dochodzi z a z w y melancholijnych jednake w y n i k a j o n e z d n i a i z y w o t a , l e c z ze z n u e n i a . C z y n n o c i n a s z e nie p o z o s t a w i a j n a m z w y k l e c z a s u na s d y o y c i u i istnieniu; podobnie b y w a te z uy c i e m : j e e l i w s z a k e z d a r z a si t o k i e d y , t o nie p r z y znajem ju susznoci temu, i odpoczynku, piknem, co czeka sidmego dnia b y w s z y s t k o c o istnieje, u z n a b a r d z o
z a g o t u j e m si d o a w a n t u r n i c z e g o
przeoczy on l e p s z chwil.
314.
W s p a n i a o m y l n o . Odstpowanie cz ci mie swego jest, mienia, gdy naley w y r z e k a n i e si swego prawa zapowiada w i e l k i e b o g a c t w o . D o tej Baczno Bywa krgli, jakowe musz
317.
przed s y s t e m a t y k a m i ! systematykw: waciwoci chcc pe
aktorstwo oni s w e
wien system wypeni i widnokrg dokoa niego zao sabsze uwyda tnia w stylu s w y c h w a c i w o c i silniejszych, c h c przedstawia zupene i jednolicie krzepkie natury.
dziedziny
wspaniaomylno.
315.
S a b e teligentnych maem sekty. Sekty, i ktre czuj, i nie Gocinno. mysy. staje Gocinno uchodzi u r o s n n i g d y w si, z a b i e g a j o p o s z c z e g l n y c h in n i e d o s t a t k i w i l o c i sta J e s t t o p o c z o n e z niedla ludzi inteligentnych. 318. Istota zwyczaju gocinnoci
zwolennikw
r a j si w y r w n a j a k o c i . niebezpieczestwem
277 nie k o c h a , g d y b y m g j e z o b a c z y . W s z d z i e , g d z i e zachodzi potrzeba dowiadczenia, wagi, wanie przezornoci i roz c z o w i e k niewinny popadnie w najzumty i najjadowitszy sekt, stronnictw, osad kadej korporacyj:
rozkwicie.
310.
O nieufnie; pogodzie. ogarnia ich Nader ludzi przytem niezwyka dza i nieobli
r z e c z y . Z a s t a n w m y si nad p r a k t y k w s z y s t k i c h pa nujcych, rzeczy suy kociow, c z y l i do najniebezpieczniejszych i n a j n i e g o d z i w s z y c h nie u y w a si si z a w s z e ludzi n i e w i n n y c h j a k o j a k O d y s e u s z po by od starego z Lemnos wyudzi niewin i naj jest to Neoptolemem, najsodszej przynty ? podobnie niewinnym chorego pustelnika i czarodzieja
czalna pogoda
nastraja
zmuszeni s zerwa ze swemi nawyknieniami. Dlatego to despoci lubi ralna atmosfera. wszystkie strefy, gdzie
u k i s t r z a y . C h r z e c i a s t w o z w a c i w sobie p o gard wiata uczynio z niewinnoci c n o t , no 320. chrzeciask, wina, cnota, gdy snad wanie i dlatego,
c z s t s z y m p l o n e m tej n i e w i n n o c i j e s t , j a k j u w s p o mniano, n i e w i n n o c i . g d y i c h nie si wzgldem zatem do nieba: wtedy poczucie co dopiero swj winy wtedy wpyw zwtpienie; mog piekielnymi manowcami prowadzi dopiero
Niebezpieczestwo Niewinni a
si r o z e w r z e pogrobowej
w i a d o m o nie d o z w a l a i m r o z r n i a m i d z y m i a r naduyciem kobiety siebie na bacznoci. Niewinne, to z n a c z y n i e w i a d o m e mode przyzwyczajaj si do czstej sody nie lub p r z e d cza z niemi stano potrzeb, pokusy c z y a f r o d y z y w i tem dotkliwiej o d c z u w a j ich dostatek, g d y i c h m o w i e sem wio ktra soka: ulegn zasad pniej niemocy; zachoruj
pikniejszych
wanie to bogie i ufne prze 321. O b y w a j m y karza. ni sam si o ile monoci bez le wytwarza na u nich
najprzykrzejsze
i upadki. Rozpatrzmy jednake rzecz oglnie i z wy kto k o c h a r z e c z j a k c z y ten staje si c z o w i e k a , nie zna czego, czegoby jc ich zgoa, upem
278 k i c h p r z e p i s w ; w d r u g i m n a t o m i a s t b i e r z e m y to, d o c z e g o o w e przepisy zmierzaj, mianowicie s w e zdro wie, sumienniej pod uwag i dostrzegamy o wiele nas mo w i c e j , n a k a z u j e m y i z a k a z u j e m y sobie o w i e l e w i c e j , anieli gy, wskazania lekarskie w y m d z by na W s z y s t k i e p r a w i d a m a j b o w i e m ten skutek: 323. kalecz dugo nam serce i skr. Czyli nie
279 przeczym
czasami socu i niebu jedynie dlatego, e m y ich tak nie w i d z i e l i ? A w i c : samotno! samotno! I z tego wzgldu
i odwracaj u w a g od celu utajonego za prawidem, i c z y n i c z o w i e k a l e k k o m y l n y m . D o j a k i e g o ni szczycielskiego ludzkoci, pooya karzu, rozpasania doszaby lekkomylno gdyby kiedykolwiek ona s w najzupeniej szczerze j a k o w s w y m le
F i l o z o f i a a k t o r w . Jest t o bogiem zu dzeniem wielkich artystw dramatycznych, jakoby od twarzane przez nich rzaniu ich doznaj, postacie atoli historyczne doznaway j a k i c h oni p r z y odtwa myl si ktr gesty, bardzo: ich radziby po tony, spoj istotnie t y c h s a m y c h w r a e ,
ufno w B o g u
wedle sw
niech si dzieje w o l a b o a !
zdolno domylna i naladowcza, 322. Z a m i e n i e n i e m i a y c h ludzi, jak gdyby li chykiem ktrzy n i e b a . Znacie ukradli? Zemst wy zemst tak gboko, tudzie stanu, i potrafi objani
stawi na wysokoci jasnowidzenia, przenika zaledwie rzenia mw w o g l e p r z e j a w y zewntrzne; to zna w o j o w n i k w , ludzi ambitnych, zazdro
c z y , p o d c h w y t u j oni c i e d u s z y w i e l k i c h b o h a t e r w , s n y c h lub z r o z p a c z o n y c h , d o c i e r a j w p o b l i e d u s z y ale nie wnikaj w d u c h a s w y c h p i e r w o w z o r w . Przedziwnem, wszystkich zaiste, byoby to odkryciem, i zamiast do mylicieli, znawcw, specyalistw
maj susznoci ? Zemst opojw wszelkiego rodzaju, dla ktrych poranek jest najprzykrzejsz Jakote b o l e c i w c w w s z e l k i e g o rodzaju, i zgnbionych, zdrowia ? zwaszcza bez liku; Tych ich ktry nie m a j j u maluczkich mciwych
jest jasnowidzenia aktorskiego do rozwietlenia i s t o t y j a k i e g o s t a n u ! G o d z i o b y si nie z a p o m i n a , g d y t e g o rodzaju uroszczenia gos podnosz, i aktor jest jeno i d e a l n m a p , i to w t y m s t o p n i u m a p , e w istot, w si istotne z g o a w i e r z y nie m o e : w s z y s t k o staje dla gr, tonem, gestem, s c e n , k u l i s a m i i publi
maluczkich
mciwych
z o l i w o c i s y c z nie
ustannie w powietrzu, z a m i e w a j c sonce i niebo y w o t a nie tylko jcym na uboczu: j e s z c z e w i c e j n a m , sto i nazbyt czsto za gorsze,
cznoci.
280
281 r z e c z y , p o z n a w a n y c h p r z e z siebie, l e c z c e l u j e d u c h e m , 324. Ustronne ycie i ustronna wiara. w r a l i w o c i i r o z k o s z o w a n i e m s i w o w a c h i intry gach staje poznania gdzie, jego gwiazdy! nic okrom mu hen, a po najdalsze i najgrniejsze naostatek nie pozo
Sposb, by zosta prorokiem i c u d o t w r c s w e j epoki, w c i jest j e s z c z e ten trzeba ch y na uboczu, i bardzo myli sam, co za d a w n y c h wiele rozumienia my o czasw: sobie, m a j c s k p o w i a d o m o c i , tro nas wiara, i ludzko bez nas poniewa si bez w nas najoczywi Gdy za uwierada Naostatek niej. inni.
bezwzgldnej
c o p o d k o n i e c u p a j a si B y moe, pozna!
musiaby z a t r z y m a si w pdzie na c a wieczno) p r z y k u t y rozczarowaniem i sam zamieniony w kamien nego wiat moe. gocia a zaknion nie b d z i e j u godu jego rzeczy biesiady niczem poznania, zaspokoi co dzia em jego nigdy! bowiem wszystek j u nie
325. Z n a j o m o moemy kszaj i oceni, okolicznoci. si. Siy swe Jakie domysy 327. nasuwaj teorye idea
O k o l i c z n o c i nie nie! j powi u w a a za mierze: l i s t y c z n e . T e o r y e idealistyczne s p o t y k a si naj czciej u bezwzgldnych ich nimbu ze wzgldu p r a k t y k w ; potrzebuj oni na opini, Sigaj po nie
najwyszej
s w y m i instynktami i bynajmniej nie doznaj przytem uczucia obudy: podobnie jak Anglik, wielbic chrzeciastwo i witujc w niedziel, natury nie u w a a siebie co za obudnika. Naodwrt: kontemplacyjne,
w o d z y i lkaj si r o z g o s u sigaj
282 koniecznoci, rzetelnoci. nie w y z b y w a j c si p r z y t e m z g o a s w e j droci: niejednokrotnie lestwo. tak, b y brzmiaa jak
283 sza
328. P o t w a r c y wesooci. dejrzenie, tudzie jakoby bya zawsze Ludzie, i gboko dziecinn P r a w o wiednim
zranieni przez ycie, rzucili na wszelk w e s o o po naiwn objawiaa nierozum, dziecka, wobec ktrego doznaje eczku
sposobem mylenia
zmuszeni s wytpi swe zmysowe popdy, g d y s one w c i e k y m i drapiecami. A l e te jeno dla takich!
rzewnoci i politowania, jak na wi co na s w e m Ludzie tacy widz s dla nich rozpa Napuszony do tego, w dziele by i swemu 331. s t y l . Artysta, uly sobie, k t r y nie lecz dy
dok d o g o r y w a j c e g o
pod wszystkiemi rami utajone i ziejce groby; roz czliwym zudzeniem dnake sd ten jak zaamaniem enia i nierozumnem, i dziecinnem, konajcego, nie co chciaby raz je jest niczem innem,
k i p i c e j c z a r y y w o t a . Je
w e z b r a n e m u u c z u c i u da ujcie owszem
o wesooci on
w ten sposb
s i j e j p r o m i e n i n a p o s p n e m tle z n u sam jest lito, owem czem wzruszajcem, ba nawet naiwnem dzieci wtrem budzcem wszelako
choroby:
329.
Jeszcze sy dowie nie dosy! T o j e s z c z e n i e do trzeba ludzi do
obdarzone mow, rzeko pewnego razu: Czowiecze s t w o jest przesdem, ktry przynajmniej ma t zalet, i my zwierzta nie przepacamy go cierpieniem.
284
285
333.
D o b r o c z y n n y . Czowiek dobroczynny, czy nic dobrze, zaspakaja potrzeb s w e g o serca. Im ta potrzeba jest silniejsza, tem mniej w n i k a on w innych, n a s t r c z a j c y c h mu sposobno do z a s p a k a j a n i a teje, staje si niedelikatnym i obraa niekiedy. (Pomawia si o to y d o w s k i e m i o s i e r d z i e i d o b r o c z y n n o : j a k w i a d o m o , s one nieco w i c e j popdliwe ni u i n n y c h ludw). Naturalny. dach by sztucznego pozatem, Dlatego
336.
Przynajmniej w swych wa
r e g o artysty.
337.
S u m i e n i e jest dla drugiego zastpcze. Jeden czowiek wtedy
czowieka sumieniem
jego:
334.
By samego innym mio siebie owe do odczuwano gbi, eby jako mogo mio. si
T r z e b a mie duo w z g l d e m siebie s z c z e r o c i i z n a okazywa Przemiana dzierzgnie wwczas si w z yczliwoci dla ludzi pynce udanie,
338.
obowizkw. potrzeb cudze, i Gdy obowi
co z w i e si mioci i dobroci.
335.
Do rodnego i rzek teraz czego czegomy i zoliwego spa zdolni? syna, i Czowiek go pewien
r a z s k o n n o c i n a s z e s i o d n o s z , s t a j s i c z e m odm i e n n e m : m i a n o w i c i e pobudkami do p r z y j e m n y c h dla n a s w r a e . w i n n y d z i k i s w y m p r a w o m s t a j e si o d t d g o d n y m m i o c i (miast w z b u d z a c z e i g r o z , j a k to byo jego mocy, przedtem). dajemy dla oni Uznajc i ochraniajc zakres swej r o z k o s z y . przestao na ju Gdy by folg
z uczuciem moemy
Wiemy
kwietystw dewiz
g d y B g s t a si d l a n i c h l i s a m r o z wszystko chwa
287
341.
rozrnia! a w a m si Rozpatruje zdaje, rzecz z e w s z y s t k i c h stron, poznania. e to p r a w y jeno cen jej
naszej przyjemnoci!
T o on chciaby
c h c e j kupi!
342. 339. O c z y w i s t o dzion, matek, i ludzi w y d a j e hypoteza ta p r z e m a w i a przciwko dowie Rzekomo jest z e siebie siebie nigdy nie m o r a l n i e . Pragnieniem waszem nie b y niezadowolonym, przez to s w y m po nie odb cierpie i zwiecie To jednake
nigdy
h i s t o r y k o w i . Jest to r z e c z najzupeniej
p d e m m o r a l n y m ! Z g o d a , kto inny n a z w a b y to tch rzostwem dziecie waszem. pewna: nigdy podry dookoa wiata (ktrym sami
j e s t e c i e ! ) , nie d a n o w a m b y w s o b i e t r a f e m i p o z o sta kamieniem na kamieniu. C z y w a m si zdaje, e m y inni t y l k o d l a d o g o d z e n i a dozway, e dobrowolnie s w e m u s z a l e s t w u od bl i zgryzot b y w a m y p o d r e p r z e z w a s n e p u s t k o w i a , b a g n a i lowybralimy
z e siebie, g d y b y w i c i s u p n i c y ?
wiada, e z a s w y c h lat d z i e c i n n y c h czu t a k p o g a r d dla pretensyonalnych d z i w a c t w melancholijnego tem peramentu, i dopiero w dojrzaym w i e k u dowiedzia si, j a k i e g o wnie sam jest temperamentu: m i a n o w i c i e r Subtelno si p o w i a d a ambicyi. dziwu o nim, od by roztropniejszym Trzeba, melancholijnego. I dodawa, e ze w s z y s t k i c h 343. u s t e r e k . Jeeli Homer, niekiedy wszystkich wielbiciele naley artystw mogli wic jak
i zaczerpn tchu,
289
r w a n i e wietnej i czujnej doskonaoci nikt znie nie zdoa; mistrz taki, z a m i a s t d o g o d z i i n n y m , s t a j e s i b a k a a r z e m , co, idc w c i przo dla nich k a r c c y m
r o k m i l c z y , t e n odu
d e m , c i g a n a siebie o g l n n i e n a w i .
347. 344. Szczcie a n i za, ani nasze nie jest argumentem Uczucie mocy. Rozrniajmy dokadnie:
przeciw.
W i e l u l u d z i s t a j e n o n a nie
po w s z y s t k i e rodki i a d n a k a r m t e g o nie jest dla do pogardzenia. Kto w s z a k e j u je posiad, ten staje si b a r d z o w y b r e d n y m i dostojnym nie czsto go co zadowalnia. w s w y m smaku;
w i e l k i e s z c z c i e : nie j e s t t o z a r z u t e m p r z e c i w i c h m d r o c i , e w i c e j s z c z c i a d a i m o n a nie m o e , p o d o b n i e j a k s z t u c e l e c z n i c z e j nie m o n a c z y n i z a r z u t u z tego, przez do si e cae niektrzy ludzie ycie taki wanie ycie jego s nieuleczalni, pogld na inni z a niedomagaj. Oby kademu powio ycie, przy miary najwyszej
zdoby
moe pomimo to by
a o s n e i b y n a j m n i e j nie w z b u d z a z a z d r o c i .
k o n a j c e g o w i t a n a m stale myl, ktr z f a s z y w e g o u c z u c i a p r z y z w o i t o c i , n a t y c h m i a s t w sobie si tumi: mianowicie e a k t z g o n u nie m a tej w a n o c i , j a k mu oglna czoobitno przypisuje, i e konajcy cen
345. M y s o g i n i . Kobieta jest n a s z e m w r o g i e m kto j a k o m c z y z n a o d z y w a si w ten sposb do m czyzn, z tego siebie przemawia samego, nieuskromiony lecz popd, co nie tylko nawidzi. t a k e s w e r o d k i nie
niejsze snad r z e c z y postrada j u w y c i u od tej, ktr obecnie postrada mu przyjdzie. Koniec w tym w y p a d k u n a p e w n o nie jest celem.
sposb
lubowania.
Wa
z a l e y nie o d s o w a ,
ktre przy-
'9
290 rzeka, lecz od czego niewysowionego, co poza niem si kryje. Co wicej, sowa Kacie na osabiaj przyrzeczenie, tedy p o d a sobie r k usta jest to najpe woa Wolno na cae g d y rozpraszaj i z u y w a j moc, ktra stanowi cz stk m o c y lubujcej. i pocie wniejszy przytem palec
291
352.
s o w a . Prawda musi przyj d o Fichte! Juci! L e c z On jednake ma na
sposb lubowania.
W r o z m o w i e d o s t r z e g a si, j a k j e d e n s t a r a si z a s t a k t r e k t o i n n y w p a d a , nie ze z o l i to znw widzi go si drugiego, co O d w a g a do w o c i , j a k b y z d a w a s i m o g o , l e c z z l u b o w a n i a si s w przebiegoci: podsuwa dowcip, by kto inny powiedzia, i zawycign:
353.
cierpienia. Przy obecnym
w z e z niej
35 1. rodek. wiata! co Owo okry uczucie: si jestem si u orodkiem czowieka, Czciciel. na krzy kim razie, tyjne. Kto
354.
czci w ten sposb, i wbija ten n a l e y si te do katw swojego rki same nawet w ta p o g l d y par
wystpuje
z niesychan
niespodzianie
nieczciciela, gdy
s t r o n n i c t w a n i e p o d a j e si m u wyznaje
19*
292
mym sianem, sobie i mnie jako wniosek
293
rozumowy
355.
Oddziaywanie szem to za pragnie samych, czy wyobrae, dzanie, popd czy szczcia. Najpierwm o c y :
p r z e d s t a w i a j c to, c o j e s t u c i e b i e o d r u c h e m i n s t y n k t u .
ludzi, c z y w z g l d e m obdarzanie, w y s z y
358.
Maestwo jeszcze go zachwala zna, si po s i nie znaczy,
w z g l d e m istot u r o j o n y c h ,
we wszystkich wypadkach.
356.
G z y m o r a l n e . Moralici, siadaj maomieszczaskiego sk nud; no ich zarwno na tem, polega by ktrym obca jest
mio poznania a z n a n a jeno r o z k o s z zoczynienia, po ducha i maomieszczawetknit zabawy okrutna jak niecna przyjem niepostrzeenie ktrzy nie
359.
N i e u t y l i t a r n i e . Moc, k t r e j c z y n e m i m y l si w y r z d z a , tak odczuwali Grecy. To wicej wiele zego
jest w a r t a od mocy
niemocy, co jeno dobre na swej drodze spotyka, znaczy, i uczucie cenili wyej od jakiegokolwiek poytku czy dobrego
szpilk urazi bolenie palec ssiada. Pozostao w nich co z nieletnich i przedmiotami. urwisw, i znaj bez przeladowania zncania si nad zwierztami
imienia.
360.
357.
P o z r P o w o d y cierpisz go za t w y m i i ich b e z p o d s t a w n o . Niedlaczego niechci nie sobie piknem; oczy widz w brzydot. podajesz mnstwo powodw, Wykrcasz brzydoty. niem Umiarkowanie i oscho, z d a si zatem nie j e g o to wina, i n i e p o w c i g l i w e szorstko
s i p r z e d s o b sa-
294 maj 361. R n i c e dz dopiero nymi: zreszt widz poza tem jaj w nienawici. gdy czuj si Jedni nienawi czach, potrzeby. Lecz w kt takich myli o takich Mwi
295 rze si
o wyborze
rzeczach!
o s w e m przeznaczeniu, n a d s t a w i a si s z e r o k i c h ple cw i wzdycha: nieszczsny ze mnie Atlas! wtedy, sabymi i znuo Inni n i e n a 364. P r n o . Prno zatem jest obaw, b y nie
s w z g l d n i i pobaajcy. wszelkiego
w y s t r z e g a j si
wnego gniewu,
go w myli.
w y d a si o r y g i n a l n y m ,
b y dokona w a c i w e g o rozrnienia. K o m u zdarzyo si przebywa si tam tem w domach poprawy i w wizieniach, wyj z podziwu, e t a k r z a d k o spo sumienia: niedwuznaczn czciej zgryzot t e n nie m o e tyka natomiast
nostalgiczn tsknot do da
h i s t o r y a n i e d o l i n a s z e j n i e z n a j d u j e d l a siebie u j c i a . ogarnia nas naszych n i e z a d o w o l e n i e z e s i e b i e i nie a na d o m i a r n i e d o l i , przybywa jeszcze y i tam, nie Na okoo p o z r 366. z a w s z e szczliwi. Gdy przyczyn, zadowolenie z o w e g o otoczenia, co jest s k a r g niesmak, gdzie jakiego o doznaje sobie
trzeciego stulecia
filozofia
s t a a si w G r e c y i
296 p r z e d m i o t e m p u b l i c z n e g o w s p z a w o d n i c t w a , b y o nie m a o f i l o z o f w , u s z c z l i w i o n y c h s k r y t m y l , i inni, ktrzy s w e odmienne zasady y c i o w e okupywali pieniem, parcie musieli szczciem ich gorszy i e si m u s z : e szczcie ich jest najlepszym owych przeciwnikw sta si cier sdzili, do los 369. O 367. P o w d spokojna: wielu n i e p o r o z u m i e . Moral zanikajcej siy nerwowej, na ile myliciel nie kocha swe czenia mogli jest dla nich konieczna,
si w y d w i g n
ponad s w w a s n ndzot!
Do tego potrzebny jest j e d n e m u pies, d r u g i e m u przy j a c i e l , t r z e c i e m u o n a , c z w a r t e m u s t r o n n i c t w o , a bar dzo wyjtkowemu caa epoka.
a r g u m e n t e m n a od w t y m celu Taki
nieprzyjaprzed
c i o y . Nigdy go!
zatajaj Jest
i nie
zamilczaj
sob tego, coby p r z e c i w twej myli pomylane b y moPoprzysi to sobie! mylenia. Musisz to najpierwsz uczci woci niec nie codziennie t o c z y bj i ze
n o w z m a g a j c e j s i s i y n e r w o w e j j e s t r a d o s n a i nie moralno schyku, u starcw lub chorych, jest cierpica, uspo kajajca, w y c z e k u j c a , aosna, a n a w e t pospna. Po siadajc winia si jedn z nich, dlatego nie rozumie si innych o d r u g i e j i ob sabo lub czstokro
sob samym. K a d e z w y c i s t w o i k a d y zdobyty sza dotycz ju ciebie, lecz p r a w d y , ale te ju rwnie ciebie! kada twa poraka nie dotyczy
niemoralno. 370. Zo 368. W s p i n a n i esiponadwasn godnoci i powagi dzi, k t r y c h na potrzebuj ndzot. siy. Gwatowno, chci wynikajca z na
mitnoci, n a p r z y k a d z gniewu, ze stanowiska fizyologii daje si w y t m a c z y zapobieenia gro c e m u atakowi dusznoci. Niezliczone przejawy swa woli, pastwicej gry mini: i si n a d innymi kto wie, si ludmi, b y y odpro w a d z e n i e m n a g e g o p r z y p y w u k r w i z a p o m o c silnej c z y c a e zo siy do tego nie d a . ( Z o siy krzywdzi musi zakresu sprowadzi
To ci d u m n e z u c h y , co dla p o d t r z y m a n i a w sobie s w e j zawsze kogo, kogoby t a k i c h m i a n o w i c i e lu pozwala bezkarnie Ndzota otogesty! zgnbi i spiorunowa mona: imponujce i popdliwe
niemoc i tchrzostwo
k o g o , nie m y l c w c a l e o t e m , p o p r o s t u
2 99
w d z i i w i d z i e o z n a k i cierpienia). Za kadzie
374.
w y r a n i e . Z najrozmaitszych powodw si zbyt wielki nacisk na sowa: najpierw
371.
Na zwocznie on kobiet, chlub znawcw. Gdy k t o nie b
z n i e u f n o c i d o siebie, g d y m w i m y n o w y m nie o p a n o w a n y m jeszcze jzykiem, nastpnie z nieufnoci do innych, s p o w o d o w a n e j ich gupot lub niepojtnoci. P o d o b n i e b y w a t e w r z e c z a c h d u c h o w y c h : n a s z spo sb wypowiadania si jest czasem za dokadny, za j a s n y , g d y ci, p r z e d k t r y m i si w y p o w i a d a m y , inac z e j b y n a s nie z r o z u m i e l i . pozwoli sobie mona. Z tego wynika, i na w y b o r o w y i lekki styl jeno w o b e c w y b o r o w y c h s u c h a c z y
dc znawc,
b a w i si czy
naley bez
protestowa:
n a to, c z y j e s t
mczyzn.
Z a c h w y t y i uwielbienia
372.
Zdradliwa n a g a n a . O n n i e z n a ludzi W i e l e s n u . Co ci gr, jest drogi
375.
czyni, b y si skrzepi, g d y trzeci elektryczno. dosownie
jest si z n u o n y m i p r z e s y c o n y m s o b ? Jeden z a l e c i chrzeciastwo, zawsze: N a j l e p s z y m jednake rodkiem, liku, i bdzie i p r z e n o n i e ! W ten s p o s b mj drogi melanchosnu,
wiele
bdziesz ty m i a j e s z c z e porze.
373.
Warto powica ci i t. warto ofiary. Im wicej postrada n a wojskowo w cenie
y c i o w a polega na stosowaniu
snu we w a c i w e j
376.
Jakie domysy nasuwaj ideay fan
301 300 n a p r n o si p o n i a a m i k o c h a a m c i e b i e ; d e m o n o p rozpociera si dziedzina p r z y w a r n a s z y c h . Marzyciel sk zasad miujcie nieprzyjacioy wasze! wynaleli ydzi, ktrym niepodobna dorwna w nienawici, za n a j p i k n i e j s z e h y m n y n a c z e c z y s t o c i s t w o r z y l i lu d z i e , co za m o d u t a r z a l i si w r o z p u c i e i ohydzie. ta porwnie mnie i ciebie. Ta nader p r a w d o p o d o b n a h i s t o r y a n i e z d a r z a si n i g d y d l a c z e g o ?
379.
W y p r b o w a n a rada. Najlepsz pocie
377.
Czysta rka i czysta c i a n a . Nie na
c h d l a ludzi, p o t r z e b u j c y c h t e j e , j e s t z a p e w n i e n i e , i dla nich niemasz pociechy. Jest to tak chlubne, i z n w podnosz gow.
380.
378.
Prawdopodobne i nieprawdopodobne.
s w y c h po
szczegw.
Z a p o m i n a m y n azbyt acno, i w o c z a c h o b c y c h ludzi, raz pierwszy, ni jakim jestemy zgoa rzucajcym si c z e m innem o d tego, z a c o u w a a m y si s a m i : mia niczem i wicej, w o c z y szczegem, ktry rozstrzyga o wraeniu. Naj agodniejszy najzgodniejszy czowiek, jeeli tylko zwyke oczy u n o s z c y si, to zachowywa o d z n a c z a si w i e l k i m i w s a m i , m o e siedzie niejako w i c h cieniu, i to s p o k o j n i e s i e d z i e wsw, za jest mianowicie: wskazwk, onierski, jak wobec atwo niego w i d z w nim s z c z e g n i e o d c z n y o d w i e l k i c h w pewnych razach gwatowny nawet charakter si naley.
P e w n a kobieta kochaa potajemnie p e w n e g o m c z y zn, cenia go nieporwnanie w y e j od siebie i w skrytoci d u s z y m y l a a po stokro: g d y b y mnie taki m c z y z n a pokocha, byoby to ask, abym korzy si w prochu! p r z y d a r z y o si t o s a m o , myli. Gdy wreszcie sobie, przed ktr musia Za mczynie
w a n i e w stosunku do ko si o b o j g u jzyki
biety o w e j , i w skrytoci s e r c a snu on take te s a m e rozwizay nastaa i w s z y s t k i e skryte i najskrytsze tajniki s e r d e c z n e w y znali w z a j e m ostatecznie c h w i l a mil c z e n i a i n i e j a k i e g o opamitania. P o c z e m o d e z w a a si kobieta ozibym ju gosem: ale to c a k i e m jasne! kochali! Skoro jeste oboje nie j e s t e m y tem, c o m y
t y l k o t e m , c z e m b y si m i e n i s z i p o n a d t o n i c z e m , t o
302
303
381.
Ogrodnik ni dnia si wnioski i ogrd. jak Z wilgotnych si ddy P r n i . na ktrych swe nam przez
384.
Jestemy jak wystawy sklepowe,
rzekome waciwoci,
przypisywane siebie.
innych,
s a n i a m y lub odsaniamy,
za nami. Biada
m y l i c i e l o w i , c o n i e j e s t s w e j rolin
384.
Patetyczni i 382. K o m e d y a nie w i e d z i e dnak w jak wspczucia. wspczuli Chociabymy to je potrosze kotnem pomija nieszczliwemu: moe to by adnej naiwni. by Nader nieszlacheg d y k t o nie si patety okaza
przyzwyczajeniem,
sposobnoci,
cznym: ze wzgldu na o w rozkoszn myl o widzu, c o bije s i p r z y t e m w piersi, p o c z u w a j c si d o s w e j poziomoci i maoci. Moe to b y zatem oznak wytwornoci duchowej, obrzuca gdy kto patetyczne si w sytuacje nich nie szyderstwem i zachowuje
obecnoci jego
gramy zawsze
383. 386. D z i w a c z n i zgoa ich udzieli w i c i . czy Bywaj ludzie ma Prba lubw sem! rozmyla przed z a w a r c i e m e bdzie co m a e s k i c h . Przypumy, oduszni, co s w e najlepsze dziea i c z y n y za nic maj, przedstawi nie umiej: je dnake z j a k o w e j zemsty maj te za nic s y m p a t y c u d z lub w c a l e w s y m p a t y nie w i e r z ; w s t y d z si n a m y l , e m o g l i b y d a si p o r w a sobie i, naraa j c si na mieszno, doznaj h a r d e g o zadowolenia. S to stany duszy melancholicznych artystw.
mnie kochaa, co za przykro uronie dla mnie z cza I przypumy, e nie bdzie mnie kochaa, za p r z y k r o dopiero w w c z a s uronie dla mnie z cza sem! Chodzi tylko o d w a rne rodzaje przykro c i : e m y si z a t e m !
304
387.
Niegodziwo w niektrych stronach, z czystem P r z y drobnych zakupach da si w y w i e w pole
j a k n a p r z y k a d w T y r o l u , dla
tego jest r z e c z tak nieprzyjemn, i na domiar widzi si ze t w a r z e i n i e o k r z e s a n c h c i w o w p o c z e n i u z nieczystem sumieniem i prostack niechci, co Za c h w i l a . w oszukaczym kusa czy przekupniu wzgldem nas powstaje. zadowolony za i nie ma do oszuka umia jest Warunek 391. grzecznoci. Grzeczno jest 390. ywe natury kami tylko
W W e n e c y i n a t o m i a s t j e s t w y k p i g r o s z z e s w e g o psi najzupeniej mu nego adnej niechci, co wicej, gotw jest w y w i a d grzeczno, do przedewszystkiem si z nim r a z e m , ochot. g d y b y tene do miechu o k a z y w a niegodziwoci rwnie
Sowem,
b a r d z o d o b r r z e c z i z a l i c z a si istotnie d o c z t e r e c h c n t g w n y c h (acz jest w r d nich ostatni): b y m y jednake nie u p r z y k r z y l i si n i s o b i e w z a j e m , m u s i z ktrym c z y mnie w z e znajomoci, b y grzecznym nie r u s z y m z miejsca, a oliwa
czowiek,
b y z d o b y si n a u g r z e staraj si k a d niemiao
grzeczno odwzajemni natychmiast rzeczywist przy lub c z y n n pomoc. Z w z r u s z a j c ci trwoni s w e szczere zoto w zamian za pozacane liczmany, ktre kto inny im ofiarowa. Niebezpieczne dwjnie znienawidzony,
zawstydza
s w pamici i s w wspaniaomylnoci.
p r z e k o n a n i a , e u k r y w a si p r z e d n a m i z e s w y m du-
20
306
307
393.
Bez prnoci. Ludzie myl namitni niewiele Po c z e m
397.
pozna z a p a l c z y w e g o . Z d w o j g a osb, ktre c z y to ze sob w a l c z , c z y te si k o c h a j lub p o d z i w i a j , z a p a l c z y w s z a zajmuje za wsze niewygodniejsze stanowisko. To samo da si take powiedzie o d w c h ludach.
m y l o tem,
co zaprzta
innych:
namitno
394.
K o n t e m p l a c y a . U jednego myliciela wa c i w y j e m u stan stanie trwogi, u kontemplacyi drugiego za nastpuje zawsze po po stanie ciekawoci. z d a s i z a t e m ko dla drugiego pierwszy jest
398.
We wasnej gdy obronie. suszno, si ju Niektrzy dlatego ludzie w swej si maj najzupeniejsz w sposb; obronie, omyk. nie wierzy postpujc w ten lub im i popenia
wszake
wystpi
395.
Na ww jemne. owach. D l a j e d n e g o p r z e d m i o t e m o przyjemnoci dem s p r a w d y przyjemne, dla drugiego nieprzy Atoli pierwszy wicej znajduje zdobyczy.
399.
Przedelikacenie powodzeniu doznaj m o r a l n e . wstydu, a przy Zdarzaj kadem si n a t u r y o takiej delikatnoci moralnej, i p r z y k a niepowodzeniu wyrzutw sumienia.
w o w a c h ni w
396.
Wychowanie. cigiem upikszeniem tego. W y c h o w a n i e jest niejako dalszym podzenia i czstokro dodatkowem
20*
308
309 dobrego i wielkiego, 401. Take tolerancya. P o l e e o j e d n mi nie szkodzi kaszta 404. Z b y t e k . Skonno mierne jest wod, w ktrej do zbytku siga w gb jego najchtniej w lewo ralnoci. cikiej nie wyrzdzajc jest to ich w prawo rodzaj lub mo
krzywdy:
nut z a dugo n a r o z a r z o n y c h w g l a c h i p r z y p i e c s i n i e c o p r z y t e m t o t o nic n o m i ludziom! Ta odrobina t w a r d o c i i g o r y c z y po z w a l a dopiero w y c z u smakiem, j a k sodkie i agodne jest jdro. Wy subtelni T a k t o w a m si z d a j e , w y s m a k o s z e ! ludoercy!
402. R n a duma. Kobiety to, c o bledn n a swego przeciwnika, 405. Uniemiertelnion. Kto chce zgadzi
myl, e ich kochanek m g b y by ich niegodny; m c z y n i to, c o b l e d n n a m y l , e s w e j k o c h a n k i mo g l i b y b y n i e g o d n i . J e s t t u m o w a o p r a w d z i w y c h ko bietach i p r a w d z i w y c h m c z y z n a c h . T a k i m mczy znom mocy owada ulegania, w i yciu ich p o w s z e d n i e m nie siebie, i lecz wtpienie brak poczucia namitnoci takie o sobie; chwili pewnoci w stanie
ten niechaj
zway, czy go wa
n i e p r z e z to w s o b i e nie u w i e c z n i .
wstydliwo
kobiety czuj z a z w y c z a j
s w sabo i gotowe s do w y j t k o w e j na
lecz w szczytnej
ktr m a m y wypowiedzie,
w y m . N i e k t r y m n a t u r o m nie p o z o s t a j e n i c i n n e g o
310
d o w y b o r u , j a k zosta j a w n i e z o c z y c a m i lub p o p a skrycie w s z p o n y cierpienia. Rozgarnity i 411. o g r a n i c z o n y . Nie
311
ceni
nic okrom siebie; kiedy z a ma w y d a sd o innych, m u s i d o p i e r o w n i c h si p r z e i s t o c z y . P o d t y m w z g l 408. Choroba. Przez chorob staroci, naley rozumie: brzydoty tudzie s od siebie Oskaryciele 412. prywatni i publiczni. d e m nie z b y w a m u w s z a k e n a inteligencyi.
p r z e d w c z e s n e zblianie si nieodczne.
p e s s y m i s t y c z n y c h s d w p r z e j a w y te
Nie spuszczaj oka z czowieka, 409. Trwoliwi. celowa tomnoci krom obrona Wanie niezrczne trwoliwe i to nierzadko mniema gorszy
ktry
rze na spytki, odsania on przytem s w j charakter: od c h a r a k t e r u i przestpstwo popado mu w rce. K a d y najzupeniej niewinnie, oskaryciel
i s t o t y s t a j si a c n o z a b j c a m i : o b c j e s t i m d r o b n a c z y zemsta, dla b r a k u nienawi ich nie ducha i przy z n a innej drogi umysu
przeciwnik
dniarza i zbrodni musi b y s a m w sobie c z o w i e k i e m charakteru, lub za takiego uchodzi, p u s z c z a tedy sobie w o d z w , t o z n a c z y : w y p u s z c z a siebie.
unicestwienia.
ostatecznoci
c e g o si o d d a n i a j a k i e j o s o b i e l u b s t r o n n i c t w u : ono dowodem,
z j a r z m a g r z e c h u , z a z w y c z a j n i s z c z e j e p o t e m p r z e z nie nawi do grzechu. Spjrz na oblicza wielkich chrzecian! wici. S to oblicza n a p i t n o w a n e o g r o m e m niena
e w skrytoci czujem s w p r z e w a g
i j e s t e m y ze s o b w r o z t e r c e . O l e p i a m y si n i e j a k o d o b r o w o l n i e , k a r z c s i e b i e z a to, i o k o n a s z e z a w i e l e widziao.
312
313
414.
Remedium kalny rodek: amoris. wzajemno. W c i j e s z c z e najsku teczniejszym lekiem na mio b y w a w znany rady
uczu, lecz e nie m a j w i d o k w , by ich obuda znaj d o w a a wiar. S o w e m , nie dowierzaj towi aktorskiemu, w i c si w p r a w d . s w e m u talen bawi wybieraj rzetelno,
415.
Gdzie Kto sw szuka najgorszego przeprowadzi pojednawczo swej ten w z g l d e m wroga? O d w a g a wiadaj spraw dobrze umie i jest usposobiony. co w y t w a r z a do s w e g o
przewodnika:
s w e g o przeci
z a t o b . Z a b i e d n y p r z e w o d n i k m y l i sobie jeno
w suszno
sprawy i wiedzie,
p o t r a f i si j e j
o b r o n i , oto,
419.
Przebiego 416. Kres gosi: mi jeno quia credo w ofierze, wszelkiej quia nie dalej sum. Przez 417. Z a b a w a w prawd. Bywaj ludzie pra udawania z g o a nie pryzmat tropnoci. pryzmat z d o b y si ju p o k o r y . Na est i r o z u m niejeden: si do ktra pokor, c o swj skada o ile to przebiego, co do koza ofiarnego. Smutna nastr gdy, chcc zachowa swe zudzenia
c z o w i e k a , k t r e m u m y si o f i a r o w a l i ,
absurdum posun
l e c z nikt,
pooonej,
ycz innych.
w d o m w n i nie z o d r a z y do n i e s z c z e r e g o
314
421. Sprawianie Dlaczego wymownie pdom. gar, sprawia mio? przyjemnoci sprawia innym.
Gdy
pidziesiciu
Poszczeglnie do
mog to by peniejsz ni
a w r a z z ni i s e r c e !
KSIGA
PITA.
si morze,
tu m o e m y
zapomnie o miecie.
Maria jest to w p o s p n y i szaleczy, ale sodki zgiek rozdrou dnia i n o c y lecz T e r a z umilko w s z y s t k o ! Blady i lnicy
p r z e s t w r morski i nie m o e m w i . Niebiosa mieni si s w o d w i e c z n n i e m g r purpury, zota i zieleni, nie m o g m w i . N i e w i e l k i e a w i c e i w y s t e r k i s k a l n e , co wybiegaj w morze, jak gdyby chciay znale miejsce, gdzie jest najsamotniej, i one nie m o g m wi. Ta ogromna cicho, nagle nas ogarniajca, jest pikna i straszliwa, serce nam przytem wzbiera. Oh, j a k a obuda niemej krasy! Jak dobrze potrafiaby ona mwi, i jak le zarazem, g d y b y m w i chciaa! Jak jest sptany j z y k i bolesne w jej obliczu by twe wspczucie si b y Nie w s t y d z szczcie ta podstpem, wyszydzi!
I c std!
pomiewiskiem
k i c h m o c y . a l m i c i e b i e w s z e l a k o , p r z y r o d o , e mil c z e musisz, chocia to jeno zoliwo twoja z a m y k a ci usta: al mi ciebie dla zoliwoci t w o j e j ! A c h ,
318
cicho coraz wiksza i ponownie dry przed jak mwi, dziera wnie szydzi si okrzyk sw now prawd, rwnie ze w bezmiar do wzbiera mi serce: i ono gdy nie poi moe wy r si z ust
319
niewzruszone przekonanie, jakoby take drog pozna nia niepodobna byo o d k r y nic takiego, c o b y dla czo w i e k a nie b y o z b a w i e n n e i p o y t e c z n e , b a n a w e t , j a k o b y inne r z e c z y z g o a istnie n i e m i a y mogy. istnieje dusza dumne noci Z tego wszystkiego daoby i istnie n i e si wysnu cao
siebie,
tej k r a s y ,
Poczynam
odczuwa
snad taki wniosek, i p r a w d a j a k o c z n a jeno dla dusz niemniej Arystotelesa), mieli tego, jakote e
bdu, urojenia, d u c h a o m a m u ? C z y wspczucia? s t w a ? O h , toni m o r s k a ! O h , nauczyciele! czowiekiem! mim, nad mego Uczucie
wasnego
wieczorze! li z w a s przesta
czowieka, b y
o s w y m intelekcie
A z a l i m a w a m si o d d a ? S t a s i n a
l e k w d l a s i e b i e nie
to pochodzi, e u t y c h innych tak suchoci i nieludzkoci: tak zwy o tem, co zajmuje zdrowych. kiedy
wreszcie
423.
Czyim byway ciech dziaem jest p r a w d a . samych Bdy w po
dotychczas mocami:
owocw
rzutem ? C m a j one w s p l n e g o ze stanami cierpi c y c h z m a r n i a y c h c h o r y c h ludzi, b y i m dem przeciwko prawdzie s i a y p r z y n o s i p o y t e k ? T o nie j e s t t o z g o a d o w o jakiej roliny, g d y si o k a e , e nie p r z y c z y n i a si o n a n i c z e m d o u z d r o w i e n i a c h o r e g o c z o w i e k a . W s z e l a k o n i e g d y d o t e g o sto pnia uchodzi c z o w i e k za cel przyrody, i utaro si
b d n y c h poj o s w e m pochodzeniu, swej wyjt kowoci i s w e m przeznaczeniu jakote skutkiem w y m a g a , stawianych n a zasadzie tyche bdw, dwigna wyszaa bdw si l u d z k o siebie: w y s o k o i nieustannie skutkiem cierpie, tych wiele jednake wyprze samych
niewymownie
wzajemnych
przeladowa, podejrze,
nieposzanowa, za jeszcze
320 w i c e j niedoli jednostki rozplenio si n a wiecie. raw stali si ludzie s a m e j w sobie i j a k o takiej, Pod w p y w e m swych istotami: mo to cierpicemi lowali Grecy, wyobraajc
321 sobie z j a w i s k a p r z y r o d y
jako b o g w i pbogw, to z n a c z y jako upodobnione do ludzi postacie. Niechaj to bdzie w s z e l a k o jeno obrazem ci dalszego przypuszczenia. jakote jest Kady w myliciel maluje swj wiat kolorw, k a d r z e c z m n i e j s z ilo rzeczywi
z a , c o w z a m i a n d o s t a o s i i m w u d z i a l e , p o l e g a nao g n a u c z u c i u , j a k o b y ziemia n i e g o d n b y a dosto jestwa i szlachetnoci lotnie j e n o jest tymczasowo wci czowieka i jakoby on prze p r z e b y w a na niej. Cierpicy majestat
anieli ich
s t o c i , i na poszczeglne b a r w y jest lepy. Nie jest to tylko niedostatkiem. Za p o m o c t e g o zblienia i upro szczenia rzeczy, widzi on mog. harmonie barwne a w g b co wielki urok posiadaj i ubogacenie przy B y moe, i dopiero t drog
czowieczym.
n a u c z y a s i l u d z k o l u b o w a s i w i d o k i e m istnie nia: m i a n o w i c i e w ten sposb, i istnienie to u k a z a n o jej najpierw w jednym ub d w c h i przez tych odmiennie patrzyli G r e c y na s w przyrod, skoro oko ich, jak to w y z n a na bkit zatem potrzeba, o r a z ziele, i zamiast samo pierwszego widziao c i z n (mieli barwy morza, okrelenie nielicznych tonach, na zanim tonach barwnych si n i e j a k o n a przej do to z h a r m o n i z o w a n o : w i c z y a
zdoaa
barwy
rozrnianiu:
l e c z z a r a z e m nie postrada
porzuci
g d y inne wystarczao im z n w na oznaczenie koloru najzieleszyeh jak to rolin, miodu i tej si tedy, jeno od wiata jake dla ich ywicy: najwiksi czerni, siaa tem rod biel, ich malarze posugiwali
stwierdzono,
czerwieni
eterze
samo z uczucia
DZIEA NIETZSCHEGO T. VII.
sucha, bezna
21
322 si j upikszy powstaje raz w r a z co, co zwie j e widzie, zatem j e to ni co w y k a z a (naprzykad innych
323 prawo
si f i l o z o f i . Z m i e r z a ona d o tego, d o c z e g o zmie rzaj w s z y s t k i e sztuki dum, i twory poezyi, c h c e przewobec wy d e w s z y s t k i e m b a w i : atoli z g o d n i e z e s w w r o d z o n w w y s z y i szlachetniejszy sposb, borowych duchw. S t w o r z y dla nich sztuk ogrodni pospolitszej, per wyraajc
o w i moralici, co ludzkie p r a w a i n a w y k i w i d z i w y kazuj moralici wonieniu , o bystrym wzroku, od suchu i po tych, ktrzy jakote po rni si nazupeniej
w y n a l a z c z o c i rozkieznan
w p l a t a j c w ni tyle nieokrelonoci, nierozumu i ma rzycielstwa, mona si r d n i e j rd dzikiej p r z y r o d y , a jednak nie d o z n a w a przyt e m u t r u d z e n i a i n u d y , t o to n i e b y l e j a k a ambic y a : kto j posiada, ten m a r z y n a w e t o tem, by w ten sposb Sprawa signie dzy! kras seau'a ku uczyni zbyteczn ta ma z w y k y szczytu: naturze religi, ktra dla d a w n i e j s z y c h ludzi stanowia n a j w y s z odmian rozrywki. p r z e b i e g i p e w n e g o dnia do podnosz si g o s y prze i by ju teraz i Nowa 428. namitno. Czy dlatego, e Ach, Dlaczego ludzie nie! nienawi
si m o l i w e g o
c i w n i k w filozofii, n a w o y w a j c e do p o w r o t u k u w i e naturalnoci wiedzy! moe, e to jest z a p o w i e d okresu, co najpotniejsz odkryje w a n i e w dzikich, poczto odczuwa pikno szpetnych pusty i ustro wyw niach wiedzy, podobnie jak dopiero od c z a s w Rous grskich.
std, i n a s z p d
b y m y potrafili c e n i j e s z c z e s z c z c i e b e z p o z n a n i a , lub szczcie niewzruszonego silnego urojenia; odkrywania i odgadywania kochajcego, co adn sta si dla nas m y l o takich stanach dotyka nas bolenie! Niepokj pontnym i niezbdnym, jak nieszczliwa mio dla m i a r nie zamieniby jej na s t a n o b o j t n o c i ; a kto w i e , c z y i my nie j e s t e m y wzdraga si
21*
n i e s z c z l i w i e zakochani! Poznanie przeistoczyo si u n a s w namitno, adn ofiar i nie co nie przed krom l k a si w istocie niczego
325 324 w jaki sposb swego wyganicia; ko w i e r z y m y wicie, i cala ludz tej namitnoci musia jeszcze jarzmie za pod naporem i udrk miara wia ideau, a kadego mimowolnie oczyszcza pojmuj i przedstawiaj one p o g l d y s w y c h przeciwnikw: objawia si p r z y t e m n a t u r a l n a na wyynach zmaz oble
a b y c z u si s z c z y t n i e j s z i s p o k o j n i e j s z , a n i e l i c z u j e si d o t y c h c z a s w n i e s k r u s z o n e m wici o szczcie bardziej szaku barbarzystwa. tno poznania i ta m y l czy nas p o z i o m e , c o k r o c z y w or lecz kiedy barba
chrzeciastwo p r z e d podobn m y l ? Mio i mier, nie s siostrzycami ? Tak, nienawidzim r z y s t w a w o l i m y raczej z a g a d ludzkoci ni za nik poznania! co kto woli? A nakoniec: jeeli Na tem polega si w p i a s k u ? n a m i t n o nie B a d a c z e jedyn i wyczn i przyprawi ludzkoci o zgub, to zgubi j s a b o : pytanie najwaniejsze. 431. eksperymentatorowie. drog do wiedzy! Musimy
Niemasz adnej metody naukowej, ktraby stanowia bra r z e c z y na spytki, r a z w dobry sposb, to z n w w zy, s t o s o w a w z g l d e m n i c h k o l e j n o s p r a w i e d l i w o , na mitno policyant, i chd. Jeden rozprawia z rzeczami jak drugi jak spowiednik, trzeci j a k ciekawy
wdrownik. Niekiedy sympaty, to znw przemoc da 429. T a k e najhaniebniej bohaterstwo. b o h a t e r s t w o . Dokonywa cuchncych, Do wielkich o ktrych prac rzeczy si o d n i c h c o w y d r z e ; j e d n e g o p r z e n a p r z d c z e dla ich tajemnic, innego z a n i e d y s k r e c y a i filuterya w objanianiu wszystkich i musimy tych tajemnic. My badacze wzorem zdobywcw, pogodzi odkrywcw, awanturnikw bdziem
zaledwie mie
lub jak
niedone z natury
pikno w sztuce r o z u m i e si z a w s z e
n a j r o z t r o p n i e j s z e m z g i , t r z e b a z w r c i u w a g n a to,
326 czowieka jest prawd epoka lub dnostka s z c z l i w e g o c o zdaniem mojem , stosownie w sobie sobie do tego, jak lud jaki, je samej prawodawcza
327 n a s z a ; nika rolinno, w r a s t a j c a we w s z y s t k o i cze piajca si w s z d z i e , wielkie: ona to n i w e c z y codzienna, tysice wszystko, co w nas jest lub wci przeoczana korzonkw tego uczucia, co wy
wielka
przedstawia
czowieka
szczliwego:
pasko naszego
otoczenia,
b i e c e j e p o k i na
dzisiejszych artystw?
nika z naszego ssiedztwa, naszego zawodu, n a s z y c h z a y o c i , n a s z e g o r o z k a d u dnia. zielska nie spostrzega, strzeenie o zgub! Jeeli moe, pozostan A nie, jak obecnie za po na Kto tego drobnego ono niepo konie pragniecie was to tego przyprawia
Jest t o bez wtpienia j e j rodzaj pikna, ktry obecnie n a m poj i polubi. C z y nie wniosku, i teraniejsze zatem doj do
w a c i w e n a m s z c z c i e z a s a d z a si n a realizmie, n a moliwej bystroci z m y s w tudzie na wiernem poj m o w a n i u r z e c z y w i s t o c i , z a t e m nie n a r e a l n o c i , l e c z na znajomoci stali t e j e ? si sami Oddziaywanie w sobie wiedzy poszerzyo si i pogbio wspczeni piewcami zachwytw do t e g o stopnia, i artyci mimowolnymi
cznie zguby, to niechaj nastpi ona nagle i o d r a z u : wwczas, by zwaliska! kretowiny! luczkimi wzniose si zanosi,
zwycizcami,
naukowych!
435. K a z u i s t y c z n i e . Z d a r z a si f a t a l n i e p r z y k r a alternatywa, do ktrej nie k a d a m s k o i charakter dorasta: mianowicie g d y kto na penem morzu zrobi odkrycie, e kapitan i sternik popeniaj niebezpieczne nautyki ma n a d nimi prze A gdyby bdy, a on w r z e c z a c h zaog
niepozorne,
n a t o m i a s t m a y m do
s t a y si k r a j o b r a z y n i e z w y k e i u d e r z a j c e . T o z n a czy: wielkie rzeczy przyrody i czowieczestwa przy czynia miernymi si musz za wszystkimi swymi maymi, ordowni i ambitnymi czcicielami, za
w a g i s t a w i a s o b i e t a k i e oto p y t a n i e : p o d e r w a do buntu i k a z a ich to ze w z g l d u obowizkiem ? na lepsz Z drugiej Nie jest-e czy twym
k i e m r z e c z y p r o s t y c h j e s t c z o w i e k w i e l k i.
z a strony,
nie p r z y s u g i w a o b y 434. Nie gimy bez ladu! Nie odrazu, lecz niejsze i przykrzejsze
im p r a w o
bezustannie r o z p a d a si w g r u z y dzielno i w i e l k o
328 j e s t r k o j m i n a s z e j w y s z o c i i w i a r y w siebie. P o m y l n y w y n i k ? A l e t o z n a c z y d o k o n a j u rze c z y , b r z e m i e n n e j w s z e l k i e m i n i e b e z p i e c z e s t w y nie tylko dla nas lecz i dla okrtu.
436. P r z y w i l e j e . Kto ten u w a a siebie, odtd z a s w j siebie, siebie s a m e g o i s t o t n i e p o wyczny przywilej kara uala si nad sob: nie Nie wyrzekajmy
s i a d a , t o z n a c z y k t o siebie o s t a t e c z n i e j u z d o b y , uaskawia
nie znajc g o n a podobiestwo z a k o n n i c y , jest to popa w bezpodn, tae by dla gdy contemplativae zmuszony m o t n o . N i e m a o n a n i c w s p l n e g o z s a m o t n o c i vimyliciela: zamiaru wytrwa on bynajmniej w y r z e k a si; w vita raczej gdyby byoby
czuje on potrzeby p r z y z n a w a tego przywileju nikomu, moe jednake lowi, z tem p o z w a l a na, atoli naprzykad przyjacie e udziela przewiadczeniem,
wyrzeczeniem, z n a siebie. sw
melancholi,
zaprzepaszczeniem ywio,
si t e g o y c i a , g d y z n a j e , si z a t e m w s w j
437. Czowiek sob rzeczy. raz staje 438. Oznaki kich odczuwa s z c z c i a . Wsplna cecha wszel szczcia jest dwojaka: mianowicie czowiek poczona z p u s t o t , i i rzeczy. Dlaczego czowiek D l a c z e g o tem wszystkiem, si dla nas 440. blini co staje si dla nas si co nad
d l a n a s w t e d y blini ? W y s a m o t n i a m y s i g d y szumi dokoa nas c a y ocean ludzkoci. W c i ronie w nas ar, c o w s z e c h c z o w i e c z e s t w o m a n a w z g l dzie i d l a t e g o na wszystko, co nas otacza,
p e n i a uczucia
330 patrzym g d y b y ma rzecz obojtniejsz i widziadlaniejsz. Ale nasz zimny wzrok o b r a a ! Na c z e m swj do
331
t n i e j s i . Daje najlepszego, 441. Regua. muje ni wyjtek Regua zawsze kto tak w i c e j mnie zaj nic wicej wany
czowiek mu na
za s w rzecz ktr
o d c z u w a , ten w y p r z e
na drodze poznania i n a l e y do
wdzicznoci,
442. W zwolna, tek oto nikt sprawie wychowania. Zawitao mi i ksztacenia: s i i nikt n i e Szczeble pierwsze po trzecie dna pytcy
naszego
ciele tacy, ktrzy wnikaj w g b jakiej r z e c z y gruntowni myliciele, r z e c z y co o w i e l e wicej jest juci S
naucza
samotno.
m e g o w n i k a n i a w i c h g b i e ! , n a o s t a t e k t a c y , kt rzy wtykaj gow w bagno: co o z n a k ani gruntownoci 443. Zdumienie si dla nas k o b y nie m o g o jest przecie oporem. Poniewa co zdaje stao spodowcy. nie m o e b y to lubi p o d ani g b i !
przejrzystem,
przeto
si nam, ja
stawia ju
e mimo
446.
uczniowie. Rzecz ludzkoci
332 333
447.
P o s z a n o w a n i e rzeczywistoci. Czy
jest
swj
d u c h o w y dobytek i mie c z y nie p o d e j d z i e mu umartwie i serce W za nawet natrtna mu donie duszy! nie! jest
s p o w i e d n i k a , co s i e d z i w s w e j nie opowie
p o d o b n a tej r o z r a d o w a n e j c i b i e
ludzkiej przyglda
si bez w z r u s z e n i a i p o k l a s k u ? P o p r z e d n i o l e k c e w a y limy w duszy przedmiot jej radoci i b y l i b y m y pozo stali p r z y t e m l e k c e w a e n i u , g d y b y m y p r z e d m i o t u t e g o nie b y l i p o z n a l i w y c i u ! unie koleje yciowe ? Kdy zatem mog nas rozumu Czeme s p o g l d y nasze ? postrada
przynis jednake
domaga
sawy,
chciaby
B y nie p o s t r a d a s i e b i e , b y nie
poszanowania nie
milczenia i samotnoci.
s w e g o , naley w r a e y c i o w y c h unika. Jako Plato p i e r z c h a p r z e d r z e c z y w i s t o c i i c h c i a o g l d a rze czy jeno wiekiem si n a d mdrcowi ' b d czci ca czyli ludw si od w bladych obrazach w r a l i w y m i wiedzia, jego rozumem fale nie p o z o s t a j e n i c niej, gdy m y l o w y c h ; by czo jak atwo zamykaj wic wraliwoci. A przytem
L e c z y bezimiennie mie
gow trzew, od
d z y i w o r e k d o w i a d c z e , b y l e k a r z e m n d z a r z y du ktrym pogldw dobrze nie a oni n a w e t w i e d z , kto wa swych zwycistw, idc za lekkiemi
r z e c z y w i s t o , ale si w o b e c niej
z n a m j i boj
zachowywa afrykaskich,
na podobiestwo w a d c w zbliaj
co do s w y c h
nieuwidocznionemi w s k a z w k a m i lub sprzecznociami, sami powiadali sobie r z e c z suszn i odchodzili z uczu ciem dumy! By gdyby podrzdn Nie g o s p o d , c o nie s i niodtrca adnego biedaka, pomnienie czem, powietrza, zwraca, lub nie m i e dzieli lecz popada pniej w za wyrnia ani strawy, czystszego
448.
Gdzie duj s ubodzy duchem? Ach! i tajemnego we Jake mnie
mnogo
wszelakich
przychodz
rodzaju
mioci i z a w s z e
si w s z a k e j e s z c z e
szczytniejsze gody,
d z y , a z a r a z e m u k r y w a si i w y r z e k a !
Wylegiwa
334
si w a g o d n e m soca wdziku, wiedzc, e w po
335
d a j , p r z e m i l c z a si z u p e n i e ) . L u d z i e t a c y , c h c c m i m o to koniecznie usysze prawd, m u s z t r z y m a sobie wszystkimi szale t r e f n i s i a , istot, c o p o s p o u z e
c a m i p o s i a d a t e n p r z y w i l e j , i n a g i n a s i nie p o t r a f i .
449.
U r o k p o z n a n i a . Rzut oka przez uchylone
podwoje w i e d z y dziaa na namitne d u c h y g d y b y czar n a d c z a r a m i ; s n a d s t a j si o n e p r z y t e m f a n t a s t a m i , w najpomylniejszym za wypadku rco pragn nie przenika sodkiego szczcia czowieka wam wszystkich ktrym poetami; tak go poznajcego. Azali z m y s w ten zwiastowaa ton wiedza
z d a r z a si p e w i e n rodzaj niecierpliwoci, co, w r a z i e im p r z e r z u c a si n i e z w o c z n i e do w r c z s p r z e c z n e j dziedziny, t a m roznamitnia si i p r z y s t p o w a do d z i e a , d o p k i n i e s k o r a p o m y l no i stamtd awanturniczo ludzi oraz i ich nie wyenie: w bkaj si tedy namitnie praktycznych sferach
peen uroku,
s w radosn nowin w setkach sw i w o w e m najsetniejszem i najpikniejszem: Niech zczenie zuda! Zczenie zarazem biada mi!; a p o s p o u z biada mi! zczenie te niedola. (Marek Aureliusz).
wielu dziedzin i natur; dziki s w e j w s z e c h z n a j o m o c i rzeczy, nabytej przez ogromne w d r w k i si w k o c u wada znakomitymi pra bywa szko i w p r a w , z w a s z c z a przy niejakiem zagodzeniu o w e g o popdu m o g sta ktykami. geniuszu. Tak wic charakteru
bardzo
ludzie bardzo zupenej i bez Bezkrlewie zdoa t o opisa, spoczywaj musi z dnia
452.
moralne. I kt obecnie
336
padnie znaczenie nasze w rozumu! By jednake i i zbudowa
337
w s o b i e z w a , by p e w n e g o d n i a z tej s k r y si w y linie: w w c z a s mianowicie, g d y pod osonk dojrzeje ju p i e r w s z a ich natura. U wikszoci zawi z e k jej z s y c h a si i zamiera.
n o w e p r a w i d a y c i a i postpowania do dziea tego umiejtnoci nasze o fizyologiczne spoeczestwie medyczne, nauki w odosobnieniu yciu
p e w n e : a j e n o z n i c h da p r z e d w c z e s n e m lub
o b y si w z i w g y p o d n o w e i d e a y (lubo nie s a m e p o n i e w c z e s n e m yciem, zalenie o d s w e g o smaku i uzdolnienia, i postpujem n a j w a c i w i e j , starajc si o ile m o n o c i rd t e g o b e z k r l e w i a b y s w y m i w a snymi by krlami i zakada mae p a s t e w k a do wiadczalne. nimi! Jestemy eksperymentami: i chcemy Rodzca si
455.
cnota. Takich twierdze i obietnic, j a k i e w y p o w i a d a l i s t a r o y t n i f i l o z o f o w i e o j e dnoci cnoty i szczcia, lub jakie w y z n a w a o chrze c i a s t w o w s o w a c h S z u k a j c i e t e d y n a p r z d krle s t w a boego, a to w s z y s t k o bdzie w a m przydano! nie g o s z o n o wsze bez wdziwo nigdy z c a rzetelnoci, a j e d n a k za sumienia: zasady, ktrych prawysuwano miao nader podana, wyrzutw bya
453.
N a w i a s e m. czytywania, lecz do Ksika, na p o d o b i e s t w o tej z w a s z c z a w po
p r z e c i w o c z y w i s t o c i jako p r a w d y , nie doznajc przytem a d n y c h religijnych c z y m o r a l n y c h z g r y z o t sumie nia albowiem in honorem majorem cnoty czy B o g a w y c h o d z o n o p o z a r z e c z y w i s t o i t o b e z a d n y c h sa molubnych zamiarw! N a tym woci stoi jeszcze si wielu do poczuwaj zauway, jest to stopniu prawdziludzi: gdy nie zda si im rzecz Warto zacnych
oto, nie j e s t p r z e z n a c z o n a do r o z c z y t y w a n i a si i od przerzucania, d r y lub na p r z e c h a d z c e ; trzeba, by czytelnik kolejno z a g l d a d o n i e j , t o z n w w y g l d a z niej i nie z n a j d o w a w o k siebie nic takiego, d o c z e g o n a w y k .
egoizmu,
obchodzi
s i z prawd.
i rzetelno
454.
Pierwsza natura. Skutkiem obecnego
sposobu w y c h o w y w a n i a otrzymujem najpierw d r u g n a t u r : i p o s i a d a m y j, g d y wiat z w i e nas dojrza ymi, penoletnimi, uzdolnionymi. Nieliczni maj do
22
338
339 456. Ostateczne m i l c z e n i e . Z niektrymi du brze impendere poznaniem stroi si vitae! verum w p r z y j t e m p r z e z k a d e g o b a s , c o nie c h c e d o byoby le
ludmi b y w a jak z grnikami, szukajcymi skarbw: p r z y p a d k o w o o d k r y w a j utajon wasno cudzej szy i wchodz okolicznociach w posiadanie tajemnicy, i ktrej
z poznaniem, g d y b y kademu mylicielowi dostawao si ono jeno w takiej mierze, w jakiej potrzebne! Wanie cnot I byoby le cile jest mu gdyby pr z mylicielami, stanowi
mi ciko nieraz d w i g a przychodzi! P r z y p e w n y c h mona ywych umarych pozna i w n t r z n i e w y b a d a d o t e g o stopnia, i p n i e j p r z y kro jest m w i o nich do innych ludzi: p r z y kadem sowie cyi. ogarnia lk, c z y nie popenia si niedyskresobie nage zmilknicie Mgbym wyobrazi historyka.
najmdrzejszego
457. W i e l k i towanym a take i intelektowi los. Nadzwyczaj co ma t o rzadkie, ale skonnoci Wykorzystanie w a stan
niebezpieczestwo
naprzykad T y b e r y u s z gbiej snad rozmyla i wi cej w i e d z i e musia o istocie c e s a r z a A u g u s t a tudzie jego rzdw 458. Wspaniaomylno Rousseau i Schopenhauer obaj za godo swego ywota m y l i c i e l a . yjemy ludzi: znaj nam pieczestwie, jeden lub od najmdrzejszego historyka. w stosunkowo mogli b y bymy dobrymi Obecnie bez znawcami posi wszyscy zbyt wielkiem
b y l i t a k d u m n i , i vitam im
przybrali s o w a :
dla nich
2 2 *
nieco l e k c e w a e n i a g d z i e na dnie d u s z y : w y d a j si
341 340 nam wci zaleao w ockn szej mocy! ni to uskrzydlonymi nich si co snami, czem, co nader rzadko z powodu jednorazowego grubego wykro czenia przeciw rozumowi ciaa i duszy, lecz z a z w y c z a j wskutek mnstwa drobnych niedostrzeonych zanie na dzie c h o c i a b y dba. K t o n a p r z y k a d z dnia
w n a j m n i e j s z y m s t o p n i u za s a b o o d d y c h a i w s w e p u c a za mao w c i g a powietrza, skutkiem czego narzdowi oddechowemu z b y w a na dostatecznym wysiku i wi czeniu, ten popadnie w k o c u w p r z y w l e k a chorob pucn: wyleczenie w tym wrcz wypadku moe odbywa w i c z e i w d r a a si
460. Hic co we dzierzga morza ta Rhodus, wszystko si m u s i , hic salta. si Muzyka moe i nasza, przedemona chrzena
przedzierzga gdy
na podobiestwo u c z o n y c h ich
s i c o k w a d r a n s g b o k o i silnie o d d y c h a ( l e c o i l e monoci na pask; zegar, wybijajcy kwadranse, musi sta si przytem i nieodcznym t o w a r z y s z e m ycia). te kuracye; Powolne maostkowe s wszystkie
podaa niegdy
podobnie g d y kto c h c e o d z y s k a zdrowie duszy, ten winien zastanawia nawyknie. s o w y , nie wcale, do e si n a d z m i a n najdrobniejszych Niektrzy po dziesi wiele po r a z y n a d z i e od
licielowi?
z y w a j si d o s w e g o otoczenia cierpkiemi c h o d n e m i m y l c o t e m , a r a c z e j nie m y l c sobie prawi c o bdzie swemu ich odtd otoczeniu zmuszao d a w a si kilku latach w y t w o r z
z y k , co dopiero w przestronnych w z l o t n y c h a r k a d a c h j e g o d u s z y r o z k o y s a b y si m o g a n i t o w s w y m w a s n y m nie b y o dla w i t y n n y m przebytku? Mu z y k a nasza bya dotychczas taka wielka, taka dobra: niej r z e c z y n i e m o l i w e j ! Niech-e wic okae, e m o l i w jest rzecz odczu naraz t trjc: wznioso, wytone i ciepe wiato jakote rozkosz najwyszej we wnioskowaniu cisoci!
nawyknienia,
dziesi r a z y na dzie
462. 461. Powolne kuracye. Chroniczne choroby Sidmego m t w r c z o ? dnia. To Sawicie dzieo t o j a k o pozbyem si jeno tego, c o
342
mi si uprzykrzyo! To Dusza moja si wysza jeno jest co nad
343
twrcy. Sawicie pozbyem moja Dusza dzieo to j a k o m r e tego, jest mi wysza n a d pr Przy B:
prno
464.
spotkaniu. A: Kdy spogldasz? ao jakiej gboko, i
z y g n a c j ? no
si u p r z y k r z y o !
rezygnacyi.
docieram kich
b y n a j m n i e j nie j e s t t a k w i e l e w a r t a . U k r e s u w s z y s t takich
463.
Wstyd nika i d a w c y Natomiast dobiestwo czowieka oraz szczodrobiiwego. gra cigle rol jamus w e miano przytem s w e oblicze! ukrywajc
i smtek.
odsania
i s w szczodro! L u b w c a l e nie m i e imienia na po w ktrej p r z e d e w s z y s t k i e m to dzi! n a s r a d u j e , e nie s p o t y k a m y w r e s z c i e a d n e g o d a w c y i jamunika, e nie w i d z i m y a s k a w e g o o b l i c z a ! W p r a w d z i e p o s t r a d a n o i t o t u c h , p o m i e s z c z a j c w tej p r z y r o d z i e B o g a i oto w s z y s t k o j e s t z n w b e z w o l n e i z g n b i o n e ! J a k t o ? W i c nie w o l n o p r z e b y w a l i z e sob samym ? N i e p o z o s t a w a j u p o d n i c z y i m nad nie b y p r o w a d z o n y m n a p a s k u , nie Najcenniejsza czstka od skoro przebywa Po take, raz ze zemsty, i d w a k r o podwjnie jak na jamuny ? w naszem nie z o r e m i stra, otrzymywa zawsze ralnego trzyjmy kto g d y kto cnoty, jako gdy
465.
Ciemna strona sawy. nieznajomy pozbawiaj moe nas C o t o z a zaleta, p r z e m a w i a d o lu poowy naszej
incognito, i c z y n i n a s
sawnymi.
466.
cierpliwoci! przyjdzie cign. mi to Wielu
ludzi dotkniesz tem bolenie. W i e m o tem; i w i e m odpokutowa, jednake w s p c z u c i a dla siebie i c h blu, p o w t r e s k u t k i e m Niemniej
t r z e b a p o s t p o w a tak, j a k p o s t p u j .
344
345
467.
Dziedzina p i k n a wiksza j e s t ! N i e l u d z k o
468.
mdrca. Przy co cikim, wedle
Podobnie j a k z m y l n i e i radonie r o z g l d a m y si rd p r z y r o d y , b y w a c i w w s z y s t k i e m u k r a s o d k r y i nie j a k o n a u c z y n k u p o d c h w y c i ; podobnie j a k k a d po a w y b r z e a ze s k a a m i , z a t o k a m i , o l i w a m i i p i n i a m i , sonecznem, innym za razem zamierzsamo po r a z w penem wietle
pieni buddyjskiej, samotnie k r o c z y j a k n o s o r o e c , pojednawczego mianowicie nie zagodzonego owych czowieczestwa: krokw, ducha, zwrotw
szybszych
i towarzyskich
c h a c h s t a r a m y si t a k o g a r n w z r o k i e m , j a k t e g o j e j r o z g l d a si im w rd ludzi jako ich badacze dobrze co groz i przy objawiaa u jednego pena jest burzy, u trzeciego ddystem niebie lubowa
siebie
ktry c h c e n a u c z a , p o s u g i w a si b d a m i
s w y m i c e l e m u p i k s z e n i a siebie i p o w i a d a j c g a r d c i e mn! prosi o ask, by m g b y rzecznikiem ja kiej z u c h w a e j p r a w d y . C h c e w a s poprowadzi w g r y ; by moe, narazi w a s przytem na niebezpieczestwo utraty y c i a : w zamian p o z w a l a w a m chtnie przed t e m i p o t e m m c i si n a t a k i m p r z e w o d n i k u j e s t t o cena, z a ktr doznaje r o z k o s z y Pomnicie wy, co chodzenia przo do dem. przychodzio wam
C z y niewolno
c o o d z n a c z a si w a c i w sobie m i a o c i linij i mi gota kiedy szemu wietlnych, oku gdyby podczas udaje dobrego i prawego, karykatura p r z e d s t a w i a si na chybiony
d r a n i c n a s z a r a z e m ni to s k a z a na p r z y r o d z i e ? Nie, niewolno: jeno wd, wiele da dlaczego za dotychczas pozwalano tak mao znaleziono jak szuka pikna po i dlaczego tak rozgl znaj li w moralnie-dobrem, wystarczajcy
gowy, gdy wid w a s kiedy urwist cieyn w gb pospnej jaskini? Jak s e r c e w a s z e z dreniem i smut kiem powiadao sobie: ten n a s z p r z e w o d n i k m g b y j si c z e g o l e p s z e g o z a m i a s t a z i p o t y c h w e r t e p a c h ! Z d a si b y z r o d u c i e k a w y c h p r n i a k w : c z y t o nie z a w i e l k i d l a n i e g o z a s z c z y t , i p r z y z n a jem mu jego snad p e w n warto, skoro podamy l a d e m ?
si musiano! Podobnie
347 345
469. Przy szczliwym, przygldajc u c z c i e rzeszy. O, j a k e j e s t si s w n a podo ich uczyni dz nosi w t e m i w stu s dla mnie innych do rzeczach, si: wielkie lecz gar gdy te
przyjemnoci na sobie
usprawiedliwiania
r z e c z y nie
skaz,
g d y o t r z y m u j e si k a r m si im
twi zoliw rado, by mogli powiedzie: te r z e c z y m a j dla w i e l k w a g ! jest p r a w d ! m o w a si Przytem bym musiabym poczuwa pojcia, sob,
doni, c o y w i p t a k i , nie
b a c z n e j i nie r o z r n i a j c
ptak, co j a w i si i pierzcha
p r o s t o w a bdne o sobie j t n y i za g n u n y
j e s t e m za obo
w z g l d e m siebie, a w i c i w z g l
470. Odmienna mio eona gdyby haaliwa nierwna bliniego. nerwowa natura Podniestanowi ta Gdzie ycie naley 472. budowa swj dom.
wewntrz,
G d y c z u j e s z si w s a m o t n o c i w i e l k i m i p o d n y m , t o t o w a r z y s k i e bdzie ci w y j a a w i a o i Pena zbuduj mocy askawo umniej na podo szao: i naodwrt. biestwo askawoci strj ogarnie, t a m patria.
b l i n i e g o atoli r n i si o n a o d p o d o b n e g o u c z u c i a u ludzi t o w a r z y s k i c h i l u b i c y c h si p r z y p o d o b a : jest sodk, agodn, z a d u m a n daj bogo w oni niejako z okien im t w i e r d z i w a n i e wybiedz wiat dlatego yczliwoci; wygl co jest to tak wolny, wizieniem, swego zamczyska, obcy,
c i b y l u d z k i e j , b d na
wzrokiem w przestwr
473.
Jedyne drogi. wisk, twierdzi D y a l e k t y k a jest j e d y n namaszczeniem drog, by dotrze do boskiej istoty i p o z a oson zja Plato z r w n e m
odmienny!
i n a m i t n o c i , z j a k S c h o p e n h a u e r u t r z y m u j e to s a m o o p r z e c i w i e s t w i e d y a l e k t y k i , i o b a j n i e m a j su-
Mgbym
348
sznoci. B o w i e m t o n i e i s t n i e j e chcieliby wielkie wskaza nam namitnoci drog. I czowiecze zgoa, czyli ku czemu wszystkie W y b a w i o n y ceni, osabieni, arci ze
349
476.
s c e p t y c y z m u . A: Inni
nie b y y d o t y c h c z a s A w s z y s t k i e solennoz oglnego sceptycyzmu moralnego w y c h o d z zniech stoczeni, r o b a c z y w i , ba, n a w p prze czuj gdzie si z d r o w s z y m i odwa smaga wicher, gdzie kipi aczkolwiek sceptykiem! si ja natomiast
ci c z o w i e c z e solennociami o nic ?
n i e j s z y m ni kiedykolwiek, o d z y s k a e m s w e instynkty.
474.
Obcion. Nie z n a c i e g o : lubo uwiesi n a
Jest mi t a m dobrze,
w z b u r z o n e m o r z e i n i e m a y m t r z e b a s t a w i c z o o nie bezpieczestwom. Nie zostaem robakiem, si. B : Z t c h w i l p r z e s t a e b y G d y p r z e c z y s z ! A: A przez znw przywiadcza. to niejednokrotnie musiaem j a k robak g r z e b a i trudzi nauczyem
sobie m n o g o ciarw, to j e d n a k ze w s z y s t k i m i w z b i j e si w g r . W y z a z e s w e g o m a e g o w n i o s k u j e c i e l o t u , jakoby o n chcia zosta na siebie te ciary! przy ziemi, g d y bierze
475.
Doynki ducha. G r o m a d z i s i t o i spi nieprzebrane W y m i m y
477.
g o ! Szczdcie Chcecie go! Pozwlcie
trza z dnia na dzie: dowiadczenia, wraenia, myli o nich i sny o tych w r t g o w y ; j u nie gosawionymi ciko zdroszcz im czasem, jest w o d a r z y jego druzgoce m y l a c h co za olniewajce bogactwo! W i d o k jego p r z y p r a w i a o za pojmuj, jak mona z w a b o na duchu! Lecz znuony: za g d y jestem bogactwem bowiem ubogich
mu pozosta w samotnoci!
go cakiem roz
bi? Z n a na nim rys, g d y b y na szklanem naczyniu, do ktrego w l a n o nagle w r z t k u , a b y on takiem drogocennem naczyniem!
478.
prawdomwno. niecnych s Z mioci
by to wystarczao
G d y b y si b y o j e n o s k p c e m s w e g o p o z n a n i a !
przestpstw uzna
przeciwko za prawd,
350
anieli musi zda od si i m b y p r a w d , d l a t e g o m y l i c i e l czasu odtrca od siebie osoby, seau'em, za ich Goethem biorc ducha: to porwnanie to niewypadnie
351
pod u w a g i c h dusze, nie na mylicieli; m y l i i c h nie niepodobna katastrof
czasu do
k t r e k o c h a (nie k o n i e c z n i e m u s z t o b y te, k t r e g o kochaj ) , by pokazay swe zby i s w zoliwo oraz przestay go ciela m i e w a stwo swj ksiyca. zwodzi. przybytek i Przeto ubytek dobro myli na podobie
s k a d a j si na namitn history duszy, i grozy miertelnej, mylenie ich wasnej padku Kanta dziejami m z g u , (niezmiennego), zwierciadem, o nie
odzwierciedleniem jakote
479.
N i e u n i k n i o n e . Przyzywajcie, kto w a m yciowych Doznawajcie jest nieyczliwy, ten sposobno, najgbszych widzi by was co chcecie: kolejach oraz w waszych
meme
to z n a c z y znakomitym
lektem. K a n t , i czcigodnym,
ile p r z e w i e c a p r z e z s w e m y l i , w y miernym: zbyt zbywa wiele rzecz lecz mu na szeroko w yciu, prosta, i a jego
umniejszy! duszy
przewrotw
p o z n a n i a i, p o w r a c a j c do z d r o w i a , w y w a l c z c i e sobie wreszcie z bolesnym umiechem swobod i wietlan cicho pomimo mocy wszystkich; rob, by c z u to r z e c z e niejeden: on uwaa s w chorob za argument, wyszo s w n i e m o c z a d o w d nie czowieka cierpicego.
co z a y w a w
namitnoci
A jeeli k o m u z d a r z y si s k r u s z y s w e w a s n e pta i z a k r w a w i si p r z y t e m b o l e n i e , t o z n a j d z i e si c z o wiek, ktry n a t r z s a si bdzie u r g l i w i e . niezgrabny! p o w i e ; taki to los czowieka, do s w y c h kajdanw, a jest do dry, i j e k r u s z y ! Jaki on co n a w y k niem
posiadaniu
jakowej
przejawiajcej
d z y , prnoci, nieufnoci; jest nieco d z i k s z y z uspo sobienia, mia b o w i e m c z a s i w y w c z a s na t dziko. L e c z p o r w n i e w nim s a m y m , j a k w j e g o zakresie m y l o w y m z b y w a o na r o z w o j u : nie m i a historyi.
tego stopnia
za wiele, s z u k a j c t o w a r z y s t w a ludzi,
352
353
byli s o d y c z y , i w por smakowitoci wyjto ? raczej gdyby i p o y w n o c i , na podo Co jako niewiele im oczekuj to ptaki mogli czas sn: kto Wasna to tylko droga. biestwo kasztanw, stamtd i przyjmuj jak od y c i a ktre w por w r z u c o n o do ognia p o d a r e k ni j a k o
483.
Gdy uczynimy krok roz
s t r z y g a j c y i w s t p i m y n a d r o g , k t r z w i e si w a odsania y z wszyscy i s na si n a m nami w nagle p e w n a tajemnica: i zayoci urojon pord nad nich przyjani sobie Najlepsi drog si i
wynagrodzenie, czu i
przyniosy
si n a g r o d z o n y m i ? T u d z i e za p o w a n i w s w e j
sowem,
chtk na s a w ? T a k i c h m w n a z w a l i b y m y n i e w t p l i w i e d l a sie
c h w i l o w o byli
rozumu,
ni, a n a j g o r s z y w i d z i w n a s s w e g o n a j z a w z i t s z e g o 482. P r z e s y c o n Zgoda! c z o w i e k i e m . A: Poznawaj! czowiek! Co ? Wiecznie samej kok o m e d y , w tej ile to co aknie zemsty za dug zaleno, i lka u d z i e l n o s w za grzechy wszelkiego si nas. C tedy c z y n i ? R a d z : swym rodzaju. znajomym amnestyi za
c z o d t e g o , i n a r o k z g r y u d z i e l i si w s z y s t k i m
istnieje snad t w o r w , k t r y c h n a r z d y lepiej nadaj si do poznania! C b o w i e m p o z n a l u d z k o u k r e s u caego moe swego oznacza: poznania ? swe niepodobiestwo narzdy! poznania! To za Dalekie ta p e r s p e k t y w y . A: Lecz gniewam si na po co s a m o t n o ? B: Nie wyraniej i nikogo. razem Ndza
484.
i o h y d a ! B: P r z y k r y to s p a z m na m z g u d e r z a c i r o z u m ! Jednake jutro p o g r y s z w poznawaniu i tem samem w przez to powiedzie: w lubowaniu si z n w c a y chc si czowie nierozumie;
Atoli w samotnoci z d a si mi, e w i d z s w y c h przy jaci z nimi, pikniej, ni kiedy jestem podobnie jak yjc zdaa od muzyki, najgoSnad potrzeba mi bym dobrze myla o rzeczach.
23
354
355
485.
Z o t o i g d . T u i w d z i e z d a r z a si czo wiek, c o w s z y s t k o , c z e g o m u dotkn si z d a r z y , p r z e mienia w zoto. P e w n e g o piknie b r z y d k i e g o tem z a g o d z i si n a mier. jest wietne, wspaniae, Wszystko poranku dokona on odkrycia, i jemu samemu przyjdzie przywok niego i oto j a k wy idealnie niedostpne, i
wicej: bywaj
ludzie,
ktrym
kraje si im
s p o s b si
objawia
uszczupla
zdarzy
w y c z u z gosu,
wybrani,
wyrnieni!
za z e temu, co mnie w ten sposb w y r n i p r a g n i e : n y c h ! To moja rzecz doj ze sob s a m y m do adu! domiar przepenia mi si s e r c e i m a m powd do pustoty czowiekowi, co tak r z e c z po s i a d a , nie n a l e y d a w a t e g o , c z e g o i n n i t a k b a r d z o , tak bolenie potrzebuj!
tskni do rzeczy, ktre przemienia w zoto jest d l a bezwarunkowo tskni! Jak c i g n i e on r k ? niemoliwoci do pokarmu! zgodniay Poc
486.
W s t y d . Oto lubi tego, co z w y k na stoi pikny rumak, wyrzuca Przyjaciele
488.
w p o t r z e b i e . N i e k i e d y spo
z pod kopyt ziemi i p r y c h a , tskno mu do przejadki, nim jedzi, ale o, wsty znuonego myliciela wobec d z i e ! j e d z i e c nie m o e w s k o c z y d z i n a s i o d o , j e s t z n u o n y . Jest to w s t y d swej w a s n e j filozofii. strzegamy, e ten lub w n a s z p r z y j a c i e l skania si wicej ku k o m u innemu anieli ku nam, e tkliwo j e g o popada w bolesn rozterk, a j e g o samolubstwo nie d o r o s o d o simy go od siebie gdy przecicia tego mu obraz. myl wza: w w c z a s mu odstrczajc n a tory, ku ktre niemu rozstrzygnicie uatwi, wejdzie mio
Jest t o r w n i e w t e d y nasza
487.
Przeciwko Nie oblewamy marnotrawieniu mioi. siebie
potrzebne,
nasza
si rumiecem,
P o w i n n i m y to j e d n a k o w o
356
489. Te mae nie prawdy! Znacie t o wszystko,
357
byo we mnie tak burzliwie a p r z y t e m tak ciepo, tak s o n e c z n i e i n i e w y m o w n i e j a s n o . A ninie? W s z y s t k o j e s t s p o k o j n e , r o z o k o l o n e , z a d u m a n e , m r o c z n e j a k la guna w e n e c k a : nie pragn chcenia. niczego i oddycham p r z y t e m gboko, a j e d n a k w skrytoci jestem nieza dowolony, i pierzchy y s a n e f a l e na m o j e j sujesz A: T a k szemrz rozko Opi m e l a n c h o l i i m o r z u . B:
ale na sobie
przyjmuj waszego wiadectwa. Te mae prawdy! w y d a j si o n e w a m m a e m i , g d y nie z a p a c i l i c i e z a nie swoj krwi! Lecz jest za czy drogo! krwi! s dlatego wiel k i e , e p r z e p a c i o si j e z a o k r e w , to z a w s z e zdaje? Jake wy skpicie d r o g o ? A g d y chodzi T a k w a m si
s t a n l e k k i e g o m i e g o n i e d o m a g a n i a . Z najbli
490. I zamiar dlatego samotno! n a siebie si na A: Wic masz Na stanowi cem, wasnem to juci
w r c i na s w e o d l u d z i e ? B: N i e musz dobdzie
potrafi
li n i e d a j
czeka za k a d y m
o ich wartoci, l e c z b y b y m gup n a j s m a c z n i e j s z y m dla mnie kiedy bywa byem wrcz takim gup co
zanim zdrj z krynicy mo jaw, i nieraz tak dugo i cierpliwoci mojej prze ktrej pijaj nie myl po zawsze do wszyscy. rd swojemu; po jakoby
gdybym
b i e r a si m i a r k a . D l a t e g o u s u w a m si w s a m o t n o , by nie pi z cysterny, z c i b y yj jej y c i e m niejakim chciano dusz i czasie wygna czuj i doznaj niech
t a k e nie r o z s t r z y g a
mianowi
c i e nie p r z e m a w i a j e s z c z e p r z e c i w i c h w a r t o c i .
wraenia, i
493.
argument czowieka mnego. W t y c h k r z a c h l g n si w e . W i c pjd t a m i w y t p i je. L e c z m o e padniesz p r z y t e m ofiar, nie
nawet
wytpi
ich
wprzdy!
Mniej
siebie!
358
359
494.
Nasi n a u c z y c i e l e . Za modu bierzem
trzechkrotnie podejmowa prby w Sycylii, gdzie wa nie w tych czasach zdawao si t w o r z y w s z e c h uczyni dla G r e k w mianogreckie rdmorskie pastwo ? W pastwie tem oraz z jego pomoc zamierza Plato to, c o p n i e j M a h o m e t u c z y n i d l a A r a b w : szcza codzienny jego sposb ycia
s w y c h n a u c z y c i e l i i d o r a d c w z teraniejszoci jako te z otoczenia, z k t r e m w w c z a s zetkn si n a m zda rzy: pokadamy musi ni mie dla kogo bezmyln innego, musi na i ufno, e musim si swych i teraniejszo s dla nas nauczycieli, co szukania. przydatniejsi
w i c i e ustali w a n i e j s z e i pomniejsze z w y c z a j e a z w a dla k a d e j jednostki. jak pomysy Pomysy byy rwnie moliwe
dugiego srogo
To dziecistwo
M a h o m e t a : to o wiele nieprawdopodobniejsze, j a k nap r z y k a d c h r z e c i a s k i e , o k a z a y si m o l i w y m i ! K i l k a trafw mniej i kilka innych trafw wicej a b y b y d o c z e k a si w i a t splatonizowania europejskiego P o udnia: jeeli za przypucimy, e stan ten p r z e t r w a b y a po dzie dzisiejszy, to prawdopodobnie uwielbiali b y m y w Platonie dobr z a s a d . W s z e l a k o nie m i a on p o w o d z e n i a : pozostawi z a t e m po sobie opini ma rzyciela i utopisty zelywsze przezwiska zaginy wraz ze staroytnemi Atenami.
przypaci:
odpokutowa czajc W si
o n i istotnie za d n i m o d o c i n a s z e j , i e o m y l i l i m y
495.
Zdrona zasada. Plato przedziwnie wy
496.
Przewietlajcy wzrok. O geniuszu
c e g o ustroju s p o e c z n e g o musi uchodzi za najniegowyrzutka; g d y jako c z a j w pozostaje on w s p r z e c z n o c i z o b y c z a j n y m czow i e k i e m i j e e l i n i e z d o a s t a si p r a w o d a w c n o w y c h obyczajw, jako to yje odtd we wspomnieniu ludzkiem domy z d r o n a z a s a d a . M o e m y si z t e g o
rych, jak u Platona, Spinozy i Goethego, duch z cha i temperamentem z w i z k u g d y b y u s k r z y d l o n a istota, c o a t w o odczy i nastpnie moe. Wbrew nie ponad nie geniuszu si nigdy, si temu o s w y m rozstawali
si od nich
t a c y w a n i e ludzie, k t r z y ze
mu najuduchowieszy, najgrniejszy
360 ba, w p e w n y c h wzlatywa najduj ponad warunkach kosmiczny nawet wyraz Diderot ma musi suszno. J a k o istotnie
(jak n a p r z y k a d S c h o p e n h a u e r ) . C i g e n i u s z e n i e m o g l i siebie, a l e sdzili, e z n a j d u j , od wszdzie, dokd jeno skrzyda ich jako i s t o t n i e miano ge prze j a k si czysty, si, wielkoci, maj siebie
w yciu
spoecznem i towarzyskiem
sobie tyle p r z y m u s u , p r z y w d z i e w a tyle masek, k a si t a k c z s t o n a p r o k r u s t o w e o e c n o t y , i z n a j z u peniejsz susznoci monaby mwi o mczestwie czowieka zego. Kto jest zy, W s z y s t k o to w samotnoci najgorszym a wic bywa dla oka, co odpada. wszdzie ten w samotnoci:
moe by w i e l k o c i ! wzrok,
Inni, k t r y m
si naley,
c o nie p o c z
rwnie najlepszym
zdaje, z ich temperamentu i charakteru, lecz niezale n i e od n i c h , co n a j c z c i e j w a g o d n e j z n i m i s p r z e cznoci, na wiat gdyby na boga jakiego spoglda i b o g a t e g o m i u j e . J e d n a k e i oni n i e p o s i e d l i w z r o k u tego o d r a z u : istniej p r z y g o t o w a w c z e s t a d y a i szcze ble patrzenia, a k o m u szczcie sprzyja, ten znajduje w por take n a u c z y c i e l a czystego patrzenia.
zarazem najpikniejszym.
499.
Na dugie w s p a k . M y l i c i e l m o e si z m u s i p r z e z lata myle n a w s p a k : c z y l i nie p o d a z a z gbi wasnej du do ktrych rzekomo zobowi rozkad czasu, W k o c u je siy n e r w o w e rodzaj pilnoci.
497.
Byle nie d a n o ! Nie znacie go! Tak,
dnake zapada on na zdrowiu: g d y to rzekomo mo ralne przezwycienie wyniszcza jego rwnie doszcztnie, jak n a o g o w a rozpusta.
u l e g a on atwo i bez trudu ludziom i r z e c z o m i jest y c z l i w y dla nich; prosi jedynie, by go p o z o s t a w i o n o w spokoju, ale budza to tylko dopty, dopki ludzie i r z e c z y nie d a j u l e g o c i . W s z e l k i e d a n i e r o z w nim dum, niedowierzanie i wojowniczo.
498.
Z y . Tylko samotnik jest czowiekiem zym! p o w i e d z i a Diderot: i n a t y c h m i a s t R o u s s e a u u c z u si miertelnie u r a o n y m . Wyzna p r z e t o p r z e d sob, i
s n a d n a b y t k i e m z e w z g l d u n a p o z n a n i e j e s t to, i w y rzeczono si w r e s z c i e w i a r y w n i e m i e r t e l n o d u s z y . dre z popiechu i pochania jak O b e c n i e m o e l u d z k o c z e k a , o b e c n i e nie p o t r z e b u j e j u si spieszy, ongi n a w p przetrawione myli. B o w i e m ongi z b a w i e -
362 nie biednej wiekuistej d u s z y zaleao od jej poznania podczas krtkiego My za ywota, musiaa ona poznanie odzyskalimy tak rozstrzy g a z dzi na jutro donioso! n i a si, prbowania, miao straszliw o d w a g do bka wielkiej w a g i ! 502.
363
c z a s dla nich o krok bliszy i pokrewniejszy. W i d o k ten n a p a w a ich z a c h w y t e m i przeraeniem wanie zw g o boskim. i wtedy
t y m c z a s o w y c h w y n i k w to p o k o l e n i a o r a z j e d n o s t k i po doniosoci, i p i e r w e j P r z y j a . w zarzut przeciw filozoficznemu yciu, i przyjacioom ytnego: jest on nie przynosi ono poyStaroytno wya si t k u , nie p o w s t a b y n i g d y w g o w i e c z o w i e k a n o w o antyczny. do grobu. g b o k o i m o c n o w p r z y j a , p r z e m y l a a j i n i e m a l zabraa ze sob lizowan doway 501. Jest to jej w y s z o n a d wyidea przy ma, Wszystkie m sta wielkie obok n a m i : m y natomiast m o e m y si p o s z c z y c i mioci pciow. swe oparcie, i ze
nie p r z y p i s u j e m
k s z y c h o f i a r nie z o o n o j e s z c z e p o z n a n i u b a , s a m o p r z e c z u c i e takich myli, jakie obecnie dziaalno n a s z poprzedzaj, b y o b y ongi blunierstwem i zrze c z e n i e m si w i e k u i s t e g o zbawienia.
c z y n i z niej najbliszy, n a j w y s z y , ba n a w e t j e d y n y t r z e c h rozbu przedmiot s w e j mioci, j a k z w y k a laj mitno. B y moe, i d r z e w o m n a s z y m nie p o z w a w y s t r z e l a w niebo p o w o j e i w i n n e latorole.
s o w o
n a
o k r e l e n i e
stanw. dziki
czowieka
dza namitno dzikie o h y d n e nieuskromione z w i e r z ; objawia szczytno, wielko i p r z e p y c h g e s t w , i w p o r w n a n i u z n i m i j e g o p o w s z e d n i e istnienie p r z e d s t a w i a s i u b o g o . T r z e c i , w y szlachetniony pikno do rdzenia duszy, doznaje te najszla dzikiej przyrody, c o jeno o jeden
503.
P r z e j e d n a n i e . N i e j e s t - e z a d a n i e m filozofii j e d n a wanie to, czego nauczyo Nie si d z i e c k o , jest-e zatem ta poniewa z tem, c o pozna filozofia stoi p o r o d k u m c z y z n a ? zadaniem
chetniejszych p d w i szaw, i posiada w t y m stanie s t o p i e stoi n i e j o d w i e l k i e j k r a s y s p o k o j n e j p r z y rody, ktrej obrazem atoli ludzie lepiej jest on w y c i u powszedniem: namitnoci go pojmuj podczas
modziey,
i w a n i e dla t y c h c h w i l c z c z go w i c e j jest w w -
midzy dzieckiem
a m c z y z n i ma
364
p o r e d n i e p o t r z e b y ? Z d a s i n i e m a l , e t a k j e s t w isto cie, g d y si z w a y , w j a k i m w i e k u snuj obecnie s w e filozofowie: wwczas, g d y n a w i a r jest koncepcye
365
j e s z c z e tak bardzo w y z i e w a m i t a r g o w i c y , sporu, naj w i e s z y c h p o g l d w oraz w s z y s t k i e g o tego, c o prze mija midzy dniem dzisiejszym a jutrzejszym? P n i e j w y s y c h a ono, c z a s o w o j e g o z a m i e r a i do w a c i w e g o sobie gbokiego
piero w w c z a s n a b y w a wejrzenia 504. Ludzie zie potrzeby p r a k t y c z n i . Do o nim wyrokowa. nas mylicieli praktyczni Przeciwko wiecznoci.
b l a s k u i w o n i , a n a w e t , g d y m a si k u t e m u , c i c h e g o
n a l e y s m a k w s z e c h r z e c z y dopiero u s t a l a i w ra Ludzie 506. tyranii prawdy. Gdybymy przyjmuj go w kocu od nas, zaleno ich od nas jest niesychanie wielka i sze widowisko, jakkolwiek przedstawia oni m a o o najucieszniejniej wiedz si w y r a a n a w e t posunli si w szalestwie wszystkie swe pogldy to jednak nie p r a g n l i b y m y d o t e g o stopnia, i by tylko one p r a w d y ; by gdyby wielka Jednake musi
p r z e c i w n i k w ; trzeba, s i d l a n a s nu-
niej w n i e p r a w d z i e g d y
wanie tak pojmowa, j a k je pojmowaa epoka, ktra doznajemy k s z e g o p o d z i w u o r a z u c z y m y si z n i e g o w i c e j , nie pojmujc go wanie w ten sposb! wayli, nisz swej e k a d e n o w e cenne dzieo warto, dopki znajduje 507. B e z wasnego p a t o s u . To, poytku, c o c z y n i m y dla s w e g o ani od nas s a m y c h ;
nie p o w i n n o p r z y s p a r z a n a m od innych,
c h l u b y moralnej ani
366
podobnie i u to, co czynimy, by naley radowa do a si sob. tonu si 510.
367
wypadkach
K u s i c i e l k a . P r a w o jest wielk kusicielk w s z y s t k i c h f a n a t y k w . T o , c o z d a w a o si zblia d o L u t r a pod postaci d y a b a lub piknej kobiety i przed c z e m on w taki juci nawet prawd. n i e o k r z e s a n y broni si sposb, b y o prawoci, za w rzadszych wypadkach snad
ludzi w y s z y c h :
kto
przyzwyczai,
odzyska z powrotem
naiwno.
508. Trzecie oko. Jak to! potrzebujesz jeszcze Miej r o z u m i szukaj i n t e r e s o w n i e j i bar lecz ucz si tego! siada O d w a g a jest w z g l d e m odwag wobec osb
teatru! Taki-e jeszcze mody! tragedyi i k o m e d y i tam, wszystko dziej zosta o d b y w a si tylko interesujco! przytem nierwnie widzem, bdziesz Rozewrzyj trzecie oko,
511.
rzeczy. Kto z natury
Zapewne,
w o b e c r z e c z y , t e n w z d r a g a si p r z e d incognito i jego
512. Ograniczenia 509. ka piknych take z cnotami. nie powii pikno. Szukasz ludzi
o p i k n e j k u l t u r z e ? L e c z z n a c z y to, j a k g d y b y s z u krajobrazw, w i c musisz pogodzi si o g r a n i c z o n y m i widokami i okolicami. oni na podobiestwo i panoramicznych ale nie
przed
wasnemi
368
369 dzie wolno nam doda: z tem zastrzeeniem, i prze513. Do silniejszych. Wy krzepsze i wynio p r o s i m y : nie o b a r c z a j c i e jestecie my silniejsi! dewszystkiem w z g l d e m tego jest siebie s a m e g o bdzie Gdy b e z sob si on usposobiony yczliwie i dobroczynnie! w a r u n k u mianowicie, on napewno dobrym
slejsze szego
n a s n o w e m i b r z e m i o n y , l e c z w e c i e r a c z e j n i e c o na bowiem wic Jednake okrom lubicie czyni wprost lata, przeciwnie: po powinnimy jeszcze
ucieka, siebie nienawidzi, k r z y w d sobie c z y n i nie czowiekiem. m a j si n a lubo wanie on wwczas le jak na tem ucieczk nie przed sob s a m y m w d u s z e bacznoci, by tych ludzi, co pozornie y c z y on im
n i e w a w a m c h c e si swych
wasnych
brzemion d w i g a
jednak
p r z e d ego u c i e k a j i je n i e n a w i d z , co y j w i n n y c h i dla i n n y c h z r w n s t a n o w c z o c i j a k b e z m y l noci 514. Przyrost ciwilizowanemu piknoci. rzadko i coraz Dlaczego rzadziej pikno 516. Skaniajmy do m i o c i ! Kto siebie sa a zwano zatem dotychczas dobrymi! nieegoistycznymi
w z m a g a si w m i a r c y w i l i z a c y i ? G d y si t r z y s p o s o b n o c i d o b r z y d o t y : p o
czowiekowi nastrczaj
c i a w s w y c h n a j d z i k s z y c h p r z e j a w a c h , p o w t r e niepomiarkowane wysiki fizyczne, po trzecie konieczno napawania trwog, co na tak niszych i groniejszych oboszczeblach kultury jest wizkiem. wielka i czsta, i okre-
la n a w e t g e s t y i ceremoniay, a b r z y d o t c z y n i
517. 515. Nie wchodzi pozwalajmy w blinich! swemu d e m o n o w i na te si R e z y g n a c y a. Co to j e s t r e z y g n a c y a ? J e s t to najwygodniejsza p o z y c y a chorego, co dugo rzuca rd mk, by j znale i utrudzi si t e m r z u c a n i e m a oto j z n a l a z !
Pozostamy
24
371
w p r z y p u s z c z e n i a c h , co oni o n a s m y l , to m o e o zgub nas najsilniejszego czowieka. ludzie p o z w a l a j n a m istnie j e d y n i e dlatego, by mo gli z a w s z e co do mie suszno! B y l i b y m y dla nich nie do zniesienia, g d y b y m y w b r e w im mieli lub,
c o wicej, c h c i e l i m i e suszno! Sowem, zrbmy ustpstwo oglnej zgodzie, nie s u c h a j m y , c o o n a s mwi, bdmy gusi na pochway, nagany, yczenia i n a d z i e j e , nie m y l m y n a w e t o t e m !
m o w a p o g r z e b o w a : g r z e b a n o i g r z e b i e si j e s z c z e s w e ukochania, s w e myli i nadzieje, otrzymujc w zamian gloria mundi, pogrzebowy czyc to z n a c z y jest pompatyczno m o w y pogrze 522. Skryte ukry? p y t a n i a . P r z y wszystkiem, c o kto na jaw, mona zapyta: co ma to Jaki bowej. Ma to by lekarstwem na wszystko! A m w c a wci j e s z c z e n a j w i k s z y m dobro ludzkoci.
d o b y w a z e siebie
przesd ma to rozbudzi? A ponadto jeszcze: jak da 520. W y j t k o w a siad ku p r n o . C z o w i e k w po leko siga subtelno tego u d a n i a ? I w c z e m on przytem si m y l i ?
swej pociesze jedn grn waciwo: na 523. Zazdro samotnika. Midzy towarzy-
r e s z t s w e j istoty a o m a l w s z y s t k o j e s t r e s z t ! oko j e g o patrzy pogardliwie. W y p o c z y w a on jednake po sobie s a m y m , p i e l g r z y m u j c niejako do swej, wi t o c i ; j u s a m a k u n i e j d r o g a z d a si m u g d y b y w s t p o w a n i e m n a s z e r o k i e p o o g i e s c h o d y : a w y okru tni z w i e c i e g o d l a t e g o p r n y m ! skiemi i samotniczemi naturami zachodzi nastpujca r n i c a ( o c z y w i c i e , o ile j e d n e i d r u g i e m a j d u c h a ! ) : pierwsze bywaj zadowolone lub omal zadowolone
24*
372 z jakiej duchu rzeczy bez wzgldu n a to, j a k a ona jest, 526. U k r y c i . Nie zdarzyo i w o l umilkn, ni postrada
373
z t c h w i l , g d y u d a si i m z n a l e n a n i w s w y m szczliwy, je n a d a j c y si do popisu zwrot, Natomiast jak samotnicy r z e c z , nie w cichoci to jedna nawidz nawet z dyabem!
tka ludzi, co tumi bicie s w e g o w n i e b o w z i t e g o s e r c a A t y c h nieznonych, lecz nieraz tak dobrotliwych, nie spotkaliecie take, co poznani b y nie chc, co w c i zacieraj s w e lady na piasku, ba, oszukuj n a w e t i n n y c h i siebie, b y l e p o z o s t a w u k r y c i u ?
l u b u j si i u d r c z a j pomysowego stroju
na swej kochance e
w s z y s t k i c h sa-
m o t n y c h m y l i c i e l i o r a z n a m i t n y c h m a r z y c i e l i w sto
527.
Rzadka nieraz p o w c i g l i w o . oznak Bywa to
niepoledni
humanitarnoci, g d y nie
524.
Nastpstwa p o c h w a y . Wielka pochwaa
c h c e m y s d z i o k i m i w z b r a n i a m y si m y l e o n i m .
z a w s t y d z a jednych, rozbudza bezczelno w drugich. 528. 525. Nie bdmy jcych : w s y m b o l a m i ! al towarzyskich mi panu im Co ludziom i ludom do u y c z a blasku.
I l e t o s z c z e r z e i n d y w i d u a l n y c h u c z y n k w dla tego n i e d o c h o d z i si dokona, rodzi nie uczynkw, brem i zem. ceni jednostki, na wiato co skutku, gdy, zanim ich si d o m y s wogle przeto lud lub podejrzenie, e zo maj w a r t o w do epoka w y e j
stosunkach
niewolno
zstpi ani n a c h w i l z e s w e g o piedestau, w i c u c z si p o z n a w a ludzi jeno z n i e w y g o d n e j f a s z y w e j po zycyi; ksztaca nieustanny ich przymus, by w co oznacza, uroczyste prze wkocu istotnie zera.
P o d o b n i e d z i e j e si z e w s z y s t k i m i
tymi, ktrzy u w a
374
e p o k i l u d w t w o r z y si taki nimb rzetelnoci i szcze r o c i w d o b r e m i z e m , i, n a p o d o b i e s t w o G r e k w , j a n i e j o n e p o s w y m z g o n i e j e s z c z e p r z e z d u g i e ty siclecia gdyby jakie gwiazdy. zmienia przez si swj smak. Gdy pierwej
375
p r a g n o si
dwierze
sztuki
r z u c i si n a
chwil wanie o po
w t e n y w i o , w k t r y m o b e c n i e s t a l e s i g o c i ; pier wej upajalimy siadaniu, e jest no, i si w t e n s p o s b weszlimy gdyby marzeniami w posiadanie. dzieci, Co w i c e j ,
u s t p s t w ; po dziesikro okraj j e d n r z e c z , oci jednake krocz sw Rwno pragnie swemu bezwzgldn waj miejsca, S to strumienie o wielu w biegu ich by dla igraszki
531.
wobec wybracowi m i o i . oszczdzi Mio
odludziach; s t w a r z a sobie
wszelkiego
gdzie strumie
k r y j e si
u c z u c i a o b c o c i , p e n o w niej z a t e m u d a n i a i u p o dobnienia, oszukuje ona nieustannie i udaje r w n o , k t r e j w r z e c z y w i s t o c i n i e m a . D z i e j e si t o d o t e g o stopnia instynktownie, i kochajce kobiety prze cz temu udaniu tudzie nieustannemu najtkliwszemu oszustwu i utrzymuj miao, e mio d o k o n y w a zrwnania przedstawia (to znaczy czyni cud!). Rzecz ta po si prosto, to drugiej, g d y jedna osoba mianowicie pozwala kochaj
530.
Sztuka Z chwil, gdy odmiennego odczuwania.
c e j : lecz niemasz zjawiska zawilszego i nieprzenikliwszego, ni k i e d y oboje g o r w z a j e m peni namitno ci, w i c si dne ju kade nie z nich wyrzeka s i siebie, p r a g n c a w k o c u a udawa, tego pod widowico zrwna i wyrwna wie, Cudne z drugiem: szalestwo
p o c z n i e si y w l u d n e m
niszczc i niszczejc, z gbokiemi plennemi mylami, i li j e n o z n i e m i : z t c h w i l nie p r a g n i e s i od s z t u k i albo nic z g o a , a l b o t e w y m a g a si o d n i e j c z e g o anieli poprzednio to znaczy w r c z odmiennego,
co naladowa,
c o si p o d s z y w a .
377 i g w a t o w n i e j a k n o w . o c e n r z e c z y , nie, y j m y w nim j e s z c z e dugo, bardzo d u g o a k i e d y w r e szcie uprzytomnimy dawki, 532. My pocztkujcy! aktora! I czeg t o nie wi do ktrych sobie, i n o w a o c e n a w a r t o nam odtd p r z y w y k n c i wzia w nas stanowczo p r z e w a g i e mae jej naley, zakorzeniy w nas n o w natur. T o j o w dziedzinie polityki mianowicie ni na co
j u n a m wita, i ostatnia prba w i e l k i e g o przeisto czenia wartoci w i e l k a r e w o l u c y a , nie b y a n i c z e m w i c e j , patetycznem i k r w a w e m gem przesileniem nadziej chwili Europie o d tej znachorstwem, rozbudzi potrafia
dzi, j a k i c h - e r n o c i d o m y l a s i a k t o r p o d c z a s w y stpu drugiego Wie, kiedy misie zawodzi o w e drobne nieszczeroprzed zwierciadem na scenie s w e m u go psuje. na stpajcego przy jakim gecie, odrnia
w wierzcej
w y u c z o n e z o s t a y i w c a o w r nie c h c , w y c z u w a , si z a s k o c z y i znw wasnemu przed nim pomysowi patrzy czowieka! zaskoczony malarz
niezwocznego i
uzdrowienia
wszystkich cznymi.
czynic przez to n i e b e z p i e
D o p a t r u j e si z a r a z w i e l u j e
s z c z e szczegw, by dany moment uzupeni i cao wraenia w y d o b y ; prbuje w duchu rnych owie tle tego s a m e g o by przedmiotu, dzieli cao wraenia Prawda przez doczone przez siebie przeciwiestwo. Gdyto m o n a okiem tego aktora i t e g o m a l a r z a spoj rze na dziedzin dusz ludzkich! 534. potrzebuje zwykli potgi. Prawda
s a m a w sobie bynajmniej p o t g nie jest m i m o i wrcz przeciwnie zwolennicy utrzymywa koloryzujcy owiecenia! Owszem, musi ona prze
c i g a potg n a s w stron lub s a m a p r z e r z u c a si n a s t r o n p o t g i , g d y i n a c z e j nie u j d z i e z g u b y ! R z e c z 533. Mae liwie C do d a w k i . By jaka zmiana stosowa dotara mo to obecnie dostatecznie i a nadto d o w i e d z i o n a !
rodki w najmniej M i e j m y si Narzdzie gdy bezustannie pospiesznie si 535. tortury. Oburza to wkocu,
widzi, z j a k i e m o k r u c i e s t w e m
378
p y s z n i si niektrzy prywatnych wobec ludzie z odrobiny s w y c h nieszcznikw, cnt bienie, c o n a g l e z n i c h i Schopenhauera, wytryska,
379
c a a osobista ma
ktrym na nich
o i niewolno natur, na podobiestwo R o u s s e a u ' a m o g a b y snadnie b y nastpstwem . przewlekej choroby s e r c o w e j : ta z kolei nastpstwem c h o r o b y n e r w o w e j , ta z a w k o c u n a s t p s t w e m Dopki geniusz ba, nawet i cze; nas nagle przeytymi za dnia i i szalestwa, nie dbamy wolniej ogarnia o ycie, w nas goci, peni jestemy o d w a g i , zdrowie krymy nagle o d ora, w m r o Alici porzuca on nas gboki lk:
p r z y p a d k i e m z b y w a , jak ich niemi d r c z i ciemi. B i e r z m y tedy i zmys rzetelnoci wicej po ludzku, a c z niewtpliwie jest on w naszem rku tortury, by dotkn niem bolenie dzi wzniosych samolubw, co jeszcze narzdziem sw wiar wszystkich tych
caemu pragn
bowalimy je na sobie!
nie p o j m u j e m j u siebie, b o l e j e m y w s z y s t k i m i b l a m i
536.
M i s t r z o s t w o . si ani usterek. Mistrzostwo osiga si
g i c h ska przed burz i z a r a z e m g d y b y biedne duszy czki dziecice, co dr przed nego na wiecie, dzieje si ocigania niem. T r z y c z w a r t e w s z y s t k i e g o z e g o ,
w t e d y , k i e d y w w y k o n a n i u nie z n a a n i
537.
Moralny odmiany obd geniuszu. zdarza ich si U pewnej Wiecie wy,
538.
czego chcecie! Nie dr-
wielkich ich
duchw
do poznawania prawdy? T r w o g a , e umys w a s z jest za tpy a w a s z a bystro w z r o k o w a jeszcze za mao subtelna? G d y z d a r z y si w a m z a u w a y , c o z a w o l a z a w a s z y m k r y a si w z r o k i e m ? N a p r z y k a d , e w c z o raj pragnlicie inaczej waa wami ciwiestwo uchodzio widzie wicej lub e o d innych, dzisiaj z gry co za powodo z g o d n o lub prze znalezione zaiste, zaw i d z i e n i inni, w stosunku do Oh,
i p r z e w y s z a p o d p e w n y m w z g l d e m i c h siy, skut kiem c z e g o za k a d y m r a z e m pozostaje w nich jaka wada a z co znw czasem u tak oglna wadliwo moralnych machiny, i intelektualwysoce r o z w i n i t y c h natur, j a k i e m i
s w s p o m n i a n e ,
w rnych
n y c h o w i e l e regularniej p r z e j a w i a si s y m p t o m a t a c h , anieli w niedomaganiach cielesnych. Z a t e m niepojta lkliwo, prno, zo, zawi, gnbice przygn-
s r o m o t n e to,
38o
chcianki! Jake czsto dni jestecie w r a e silnych, to z n w k o j c y c h , b o w i e m w a n i e popadlicie w znu enie! W c i nurtowani skrycie stanowieniami, j a k p r a w d a bycie wy, wy wanie przyj p r z e d p o w z i t e m i po j m o g l i ! A l b o nie i sucho pogo wy na u k s z t a t o w a n b y musi,
n a z w a n i e m d a w n i e j s z e g o z a s o b u u c z e n i a si, d o wiadczania, wiczenia si, p r z y s w a j a n i a , wcielania, odziedziczonego si uczy, bd to po ojcach, bd te z epok siebie s a m e g o wszelako to tylko od co przy
z d a j e si w a m , e dzisiaj m a c i e lepsze o c z y , poniew a czujecie w duszy gdyby chd d n e g o z i m o w e g o p o r a n k a ? W s z e l a k o c z y nie trzeba gorcoci i marzenia, by jakiej r z e c z y m y l o w e j mierzy tem sprawiedliwo? z rzeczami a wanie polega widzenie! anieli z ludmi! ta sama
jeszcze w c z e n i e j s z y c h ! A po wtre: czowiek, ktry uzdalnia uczy nie a t w o j e s t szkadza temu zetkniciu obrony. lowali s i i nie z a l e y
d o b r e j w o l i ; t r z e b a m d z si u c z y . U a r t y s t y p r z e n i e r a z z a w i lub o w a d u m a , si z c z e m obcem natychmiast jey swe m i m o w o l n i e gotuje si do ni Goethe i dlatego c e si, a nie t y l k o w w y c o w y o n i y si R a f a e l ni z w a sw caego pocz
w i a si ta s a m a moralno, ta s a m a p r a w o , ta s a m a ukryta, wpywem sama wo caa wasza take w omdlenie, potwory! rzuca Azali wiata luba i nienawici a gorczki poranek od waszego wasze godna
omdlaoci
popadn
przeobra
w a s z innego
na rzeczy
w i e c z o r a ? Nie zdej-
m u j e w a s lk, e w p o d z i e m i u k a d e g o p o z n a n i a z n w ze s w wasn Czy t o nie spotkacie si z j a w , j a k o z osonk, w ktrej t a k nie w ktr przed o c z y m a w a s z e m i otulia si p r a w d a ?
j e g o dzie, j a k o
upiorna krotochwila,
dobry
539.
U c z e n i e s i . Micha faelu wyksztacenie, uczenie si, w sobie Anio widzia w za przyrod: Nie Ra w nim ublia Jak zwolna, n a l e y na
54o.
k a m i e n i e . podobiestwo Twardnie kamie-
w sobie u z d o l n i e n i e . jest to
jednake pe
zwolna,
drogiego
382 nia wa a p r z y j d z i e p o r a s p o c z w c i s z y i r o z r a d o
383
sob wieczno. si odtd r z e c z dozwolon wanie dla czyni ten popd, siebie sobie ulgi
ujcia w u l d z e , mogoby
541.
Filozof pozwala nader plonw czsto pracy i s t a r o . Jest by bywa to nieroztropnie gdy siy, sdzi wieczorowi, znuenie oraz w y r o k o w a o dniu: wwczas
najgwniejsze
j w czasie, jakkolwiek
w y d a w a si n a m i n a c z e j . P o n a d t o : d z a u y w a n i a , w a c i w a w s z y s t k i m ludziom z n u o n y m i starym, ska nia ich w tym w i e k u , b y l u b o w a l i s i wynikami s w e g o mylenia, zamiast p o n o w n i e b a d a je i rozsie w a , i w t y m celu c z u j oni potrzeb je p r z y p r a w i a i ukrasza, ciel, wota, wszelk std sucho, wyjaowienie i chd z nich u s u w a : to pochodzi, i s d z i w y myli
dobrej woli.
naleaoby now i
d w i g a j c si p o z o r n i e w rzeczywistoci korzeni,
ponad dzieo s w e g o y
nek, s o d y c z y ,
s t y c z n y c h b y s k w . Stao si to pod koniec u d z i a e m Platona, spotkao to p o d koniec o w e g o w i e l k i e g o i rze telnego Francuza, ktremu w opanowaniu i ujarzmieniu umiejtnoci cisych aden Niemiec ni Anglik b i e c e g o nie d o r w n a s t u l e c i a : m i a n o w i c i e A u g u s t a Comte'a. T r z e c i a szalaa za modu zgrzybiaoci; jce p o te, oznaka znuenia: w piersi ona o w a ambicya, co myliciela, co wielkiego jak czowiek,
znaczy: z poza moralnych przesdw i osdw f i z y o l o g i c z n e n a j a w d o b y w a z j a w i s k a , b y nie d a si omami wiem tem cym: s w e m u pietyzmowi ze szkod poznania. Albo popada nieraz w zudzenie wielkiego i, powodowany odnowienia i odrodzenia starzec
moralnego
wraeniem, w y r o k u j e o dziele i przebiegu s w e g o a jednak to uczucie bogoci oraz ta pewno nie m d r o c i , l e c z z n u jest snad wielkie owada wielkie i nawp tego wieku
k a d a instytucye, c o b y j e g o nosiy miano, a nie bu z w y c i s t w a i tryumfy w dziedzinie cze! czem niemiertelno dowodw i przep o m i entu-
stanowisko tudzie wy
ksikowa,
384
zyazmu jest w duszy czytelnika! Instytucya jest mu natomiast wiadomo, bstwu ongi krzepkiej skiej odrazie moralnoci do umysu,
385
o j e g o i c i e mich
oczywicie caopalenia
mrzonek i roje. Pierwej porwny s a b o i s t a s i w b r e w so t e r a z c z y n i to, b y si obdem s w e j wiel si m y l e o p r z y s z y c h z rozkosz, i p r z y j w ich peniejszej jani:
w a siebie z i n n y m i s t a r s z y m i m y l i c i e l a m i , b y z siy w y m i a r k o w a s w bie chodniejszym przy porwnywaniu mylicielach, ba, i wolniejszym: odurza
wtedy po pod
o w mio, soca
j e s t r a c z e j b o g a n i c z o w i e k a , i c a a j e g o istota p r z e p a j a si tego i s o d y c z g d y b y o w o c j e s i e n n y . P r z y s p a r z a o n a boskoci i krasy li staro i dojrze, kobiecem temu wielkiemu starcowi a jednak znuenie pozwalaj mu w ten sposb w n i m da w dalszym i w wietlanem bawochwalstwie grujce po-
przewidywa
t e r a z d r c z y g o to, e nie m o e b y o s t a t n i m ; o d d a s p u c i z n , z a s t a n a w i a si z a r a z e m , ograniczy sposb ich udzielno dum oraz pragnienie swobody swojemu monaby
ucichn
o d p o c z . Z t c h w i l w y g a s a uczni, to co podejm
mylenia, l k a si i s p o t w a r z a niewolno ju
wolnoci, i n d y w i d u a l n e o y w i a j c e d u c h y : po nim nikomu da penej i n t e l e k t o w i , p r a g n i e o n n a z a w s z e s t a si t e m p r z e d m u r z e m , o k t r e w o g l e b d si r o z b i j a y w z b u r z o n e f a l e m y l e n i a , oto j e g o tajne, b y m o e n a w e t n i e zawsze tajne yczenie! si w Jednake niezbitym przed faktem, co z poza takich zatrzyma e staa w y z i e r a y c z e , j e s t to, i o n s a m pochodzie s w nauk, s u p e m g r a n i c z n y m , kre
c i g u w t e k j e g o myli, to z n a c z y r z e c z y w i s t y c h prze wynikao z nienadwtlonej siy, z d u m n e g o p r z e w i a d c z e n i a , i m o e o n j e s z c z e s a m s t a si p r z e c i w n i k i e m i m i e r t e l n y m w a s n e j s w e j nauki w r o g i e m teraz natomiast pragnie on niewzru s z o n y c h stronnikw, W o g l e niezdolny gotowych na wszystko towarzy szy, h u f c w posikowych, heroldw, wietnego orszaku. ju jest do tego straszliwego wy yje kady duch przodowniprzedmiotami czci, wsplnoci, samotnienia, w k t r y m czy, o t a c z a si odtd
si o n a d l a n i e g o
tkliwoci i mioci, chciaby wreszcie dozna szczcia, co jest dzieem w s z y s t k i c h dusz religijnych, i wici w g m i n i e swego wynale religi, uwielbienia gody, byle tylko mie b a g o t w jest Tak s w gmin.
u p y w a ycie mdremu starcowi, co popada przytem niepostrzeenie i kapaskich w takie aosne wybujaoci, i ssiedztwo poetyckich zapomina si n i e m a l mu
modoci, o w a c i w e j
DZIEA
NIETZSCHEGO T.
VII.
25
386
542. Nie prawdy! czymy z namitnoci argumentu
387
niewinno, g d y nie posiadacie si z walki, upojenia, odwagi, nadziei i w y s i jestecie nad wszelkie wtpie nia, Z gdy wyrokujecie: kto nie p o p a d w sza, ten z g o a nie m o e wiedzie, c z e m i g d z i e jest p r a w d a ! jakiem upragnieniem zdronoci szukacie w t y m stanie jest t o stan i n t e l e k t u ludzi s w e j w a s z e zwycistwo uwiudrcza siebie takiem Musicie?
ciele, z n a m ja w a s ! C h c e c i e mie suszno w o c z a c h wasnych i w oczach naszych, lecz przedewszystkiem w oczach pokj wanie niu tego wasnych! a pobudliwy tak czsto i s u b t e l n y nie i enie was Ile t o sumienia poduszcza
wiary, by u ich poogi roznieci s w e pomi! Oh, to m c z e s t w o w a s z e ! Oh, to conego kamstwa! Musicie straszliwem
przeciw sumienia!
bystroci objawiacie wtedy w oszukiwaniu i ogusza nienawidzicie ludzi pro lepsz wiedz, ktrej kt gos stych, uczciwych, nieskazitelnych, jak zazdrocicie im niewinnych ich oczu! rej dano wam by w was samych jako z przedstawicielami,
cierpieniem ?
r o z l e g a si
543.
uprawia si filozofi. filozofii i
szej w t p i e n i e m z j a k oczerniacie j nawyczk, jako si a d o Musicie dbanie i skaenie s w e g o wia! Posuwacie jtnoci, by nie w a m dawaa Macie tam chodzi rozumu! wasnego
chorob epoki, jako zanied u c h o w e g o zdro krytyki, umie history, i iby nienawici faszowa
Nie uszo to mej u w a g i : nasza filozofujca modzie, artyci i kobiety rne si dyalogu radoci nego surow Grecy. z Kogo powodu stawiaj od obecnie wrcz wymagania platoskiego tych, jakiemi pytania zadawalniali odpowiedzi r o z u m P l a t o n a tu
z kadego nowego
wiadectwo,
przymieway potrzeba
waszych
na zawoanie
mylenia, i
t e n nie p o j m u j e
dowodw
rozumowych!
d z i e s t a r o y t n e j filozofii. W w c z a s u p a j a y s i d u s z e t r z e w igraszk poj, wielkim uoglnie, zaprze twrcom cze, o w e m upojeniem, co snad nie obce te b y o starodawnym kontrapunktu surowym trzewym m u z y c z n e g o . W w c z a s nie w y g a s b y niego to tak czarodziejsko odrzyna sztuki, polega na dyalektyki, myleniu
25*
Ambrozyjskie
noce! Umiecie owietla i omracza, omracza w i a t e m ! Jako g d y namitno w a s z a dojdzie do szau, nastaje chwila, kiedy em sobie spokj uczciwy! p o w i a d a c i e s o b i e : oto z d o b y jestem wielkodu spragnieni tych sumienia, teraz Jake jestecie
g d y b y w ekstazie miosnej r o z l e g a y si w e s t c h n i e n i a
388
w a k l t e m kole o b y c z a j n o c i , ktre r o z p o r z d z a o li ustalonymi sdami i ustalonymi faktami i adnych urok i n n y c h nie miao mowy i rozmowy podstaw zawrze k r o m p o w a g i : to te my si musia w granicach Ale pozwolimy zauway, my wam
389
544.
nie wierzymy! Pragn
w y k r c i si sianem! doskonalszych,
uchodzi za wiekuist
dowiadczeszych, gbszych,
i n i e w z r u s z o n , istnieje tylko j e d e n wielki urok: urok zmiennej formy, to z n a c z y kw, nie oryginalnoci, uroku, stwa: uroku mody. G r e k od c z a s w Ho l e c z p r z e c i w i e s t w e m teje). p o w o d u i nastp stopnia na logiki, nieporadaby m e r a l u b o w a si t a k e u p o e t w , a p n i e j i u p l a s t y Dopiero Sokrates dokona odkrycia w r c z sprzecznego p r z y c z y n y i skutku, si do a my ludzie nowoczeni i wdroylimy do tego
pobudzeszych,
jestecie? Podobnie jak w y c z u w a m y u niejednego ma larza, e j u w r o z m a c h u j e g o p e n d z l a p r z e j a w i a si arogancya; muzyka, eli jest. tki, i podobnie j a k w y s u c h u j e m y u niejednego sposb, w jaki swj temat wprowadza, h i s t o r y , wstrzBaznowaliecie
z m i e r z a d o t e g o , b y w y d a w a s i o n g r n i e j s z y m , ani Przeyliecie w sobie nienia, s p i o r u n o w a n i a , n i e z m i e r z o n e p r z e w l e k e s m byskawiczne wniebowzicia ? z w i e l k i m i i m a y m i b a z n a m i ? U g i n a l i e c i e si i s t o tnie pod b r z e m i e n i e m z u d y i blu d o b r e g o c z o w i e k a ? Oraz pod b r z e m i e n i e m blu i s z c z c i a Jeeli tak, za razie nie! najostatniejszych nikczemnikw? w przeciwnym m w c i e o morale,
wyklimy
niezbdnoci
akomym ich
doba si musi. Z a c h w y c a je w s z y s t k o , co w y o d r b subtelniejsza u t w i e r d z i si w w i e r z e , tami intuicyjnemi, zmysem szym ciele prawa rodzaju wiam religi! jednake jakote, co co i nie s one istotami d y a wyposaone pragn one i s wntrznym
za tem idzie,
545.
i d e a l i s t a . C z o w i e k epikted o s m a k u ludzi, k t r z y
t y c z n y zaiste nie p r z y p a d b y
obecnie d do ideau. Nieustanne napicie j e g o istoty, niestrudzenie w g b duszy z w r c o n e spojrzenie, s k r y t y przezorny prny zwierze jego wzrok, gdy w wiat zewntrzny wybiedz m u s i z d a r z y ; n a d o m i a r mil czenie lub lapidarna z w i z o : w s z y s t k o to jest o z n a k
n a n i a , e si p o m y l i y , to, c z e g o p r a g n , o k a e s i
390
najhartowniejszego si m o g o naszym mstwa jakeby wic idealistom, co podoba
391
przedewszystkiem
546.
T y r a n i d u c h a . Pochodowi czno, e c z o w i e k o w i dostao tym w i e d z y nie b
dni s r o z l e w n o c i ! n a s z y c h idealistw:
n a t y z m , n i e n a w i d z i o n p o p i s y w a n i a si i c h e p l i w o c i d u m a jego, lubo tak wielka, nie p r a g n i e j e d n a k e n a p r z y k r z a si i n n y m , z e z w a l a o n n a n i e j a k i e a g o d n e z b l i e n i e si i n i e c h c e z a t r u w a pogody Jest ideale! ducha To n i k o m u ba, antycznej moe si i umiecha! nie l k a si bardzo wiele wszake humanitarnoci w tym
dzie ju odtd s t a w a a w drodze p r z y p a d k o w a okoli si w u d z i a l e o k o o czasokresie starano s i e d e m d z i e s i c i u lat y c i a , j a k to, n i e s t e t y , d z i a o s i przez dugie wieki. Ongi w si dotrze do k r e s w powszechnej chtki oceniano p o z n a n i a i ze s t a n o w i s k a tej metody tego. Poszcze
najpikniejsze,
glne drobne zagadnienia i prby uchodziy za r z e c z nie godn, szukano najkrtszej drogi, a p o n i e w a w s z y s t k o , co istniao na wiecie, rzekomo byo urzdzone ze w z g l d u na dzona na miar czowieka, ludzkiego przeto u t r z y m y w a n o si
e w i e r z y niewzruszenie w rozum, e Epiktet by niewolni nie naley do adnego jest moliwy, lecz ciby szuka
w mniemaniu, e poznawalno r z e c z y jest take urz podziau czasu. W s z y s t k o sowem sobie to za jednym zamachem, jednem rozwiza
p r z e d e w s z y s t k i e m w gbiach pospolitej
g o n a l e y , j a k o j e d n o s t k i c i c h e j i r d o g l n e g o znikczemnienia sobie w y s t a r c z a j c e j , co na w a s n broni si r k w stanie przed zewntrznym wiatem i Od yje wci najwyszej walecznoci. chrzecia-
oto, c o b y o t a j n e m y c z e n i e m : w y o b r a a n o
z a d a n i e g d y b y w z e g o r d y j s k i l u b j a j o K o l u m b a ; nie w t p i o n o zgoa, i i w poznaniu jest r z e c z m o l i w dotrze do celu na podobiestwo A l e k s a n d r a lub Kolumba i wszystkie dzi. Jest j e d n a pytania jedn zaspokoi odpowie zagadka do rozwizania: oto
n i n a rni nin p o c i e s z a
si p r z e d e w s z y s t k i e m t e m , si n a d z i e j si obdarza,
e chrzecianaj
oci, e p o z w a l a
l e p s z e g o o c z e k u j e nie o d s i e b i e , l e c z o d b o s k i e j a s k i i m i o c i : n a t o m i a s t E p i k t e t nie s p o d z i e w a s i n i c z e g o i t e m , co j e s t n a j l e p s z e , o b d a r z a si n i e p o z w a l a on j e p o s i a d a , d z i e r y m n i e w s w e j d o n i i b o r y k a si o nie z caym wiatem, gdy mu tene dla w y d r z e je osobnikw pragnie. odmiany C h r z e c i a s t w o p r z e z n a c z o n e b y o dla innej staroytnych niewolnikw,
j a k c e l y c i a p r z e d s t a w i a si o k u f i l o z o f a ; n a s a m p r z d trzeba byo znale zagadk tudzie problemat wiata w najprostszej z a w r z e formie zagadki. Bezgraniczna a m b i c y a i r a d o , e j e s t si o d g a d y w a c z e m w i a t a , w y p e n i a a m a r z e n i a m y l i c i e l a : to, c o n i e b y o r o d kiem, d o p r o w a d z a j c y m d l a w s z y s t k o d o kresu, nie warte byo jego zachodu. jem najgrniejszych ducha e szczliwy, subtelny, jej dostpi, Bya e tedy filozofia rodza z a p a s w o tyrani w dziedzinie j osignie kto bardzo miay, mony pomysowy,
w j e d y n y ! o t e m n i e w t p i nikt, a b y l i t a c y , j a k
392 n i e d a w n o j e s z c z e S c h o p e n h a u e r , k t r y m si z d a w a o , e to o n i s w s z c z e g l n o c i t y m i j e d y n y m i . Z t e g o wynika, i p r z y c z y n dotychczasowego zastoju w i e d z y bya naog moralna ograniczono jej wy z n a w c w i e odtd ze ley. Mniejsza o mnie! myliciela. szczytniejszem i w s p a n i a si ni na oto napis nad drzwiami w wiekuiste zapada mroki owej lecz na siebie samego mianowicie nie na jako
siy, k t r g e n i u s z z u y w a
dzieo,
c z y n a u j a r z m i e n i e siebie, n a o c z y s z c z e n i e s w e j w y obrani, na ad i w y b r w p r z y p y w i e z a d a i p o m y sw. Wci jeszcze czowiek wielki wanie w rze jest niewidzialny z w y c i s t w o zatem zdala nie d l a caczy najwikszej i najczcigodniejszej gdyby nazbyt odlega gwiazda: jego nad od ego si przechodzi pieni i pieniarzy. minionego Hierarchia
niepostrzeenie, wci
wielkoci
czowieczestwa
jeszcze
547.
Z w y c i s t w o co za przejawy kiego ducha, smutnego naog by tak b o w i e m si tani s a w czajem! gdyby t o jeno jako nad s i . Jeeli dotychczas to umysowo jako ludzka si zway, si do
jest ustalona.
czczono i
geniusz,
dochodzi
wniosku, niewiele
548.
przed s o b . L u d z i e intelek
przecie czem
tualnych s p a z m w , co w stosunku do siebie peni s niecierpliwoci i zaspienia, na podobiestwo B y r o n a lub Alfreda de Mussefa, co we wszystkich s w y c h uczynkach rozhukane przypominaj twrczo d a r z y li krtk, konie, ktrych nawet rozsadzajc niemal y y
niezwocznie
wyniesionym
ekstaz i rozkosz, by p o g r y ich potem w tem bardziej lodowate osmtnienie i pustk: j a k e b y ci ludzie m o g l i w y t r z y m a w s o b i e ! J a k o p r a g n z a p a m i t a si, wyj poza siebie; chrzecianin, pragnieniem, rozgorzaego nw, dz gdy nas od rad jest nurtowany takiem r o z t o p i si w B o g u ; S z e k s p i
rozstrzygajc:
ujarzmiona zostaa przez co w y s z e g o i jako rodek i n a r z d z i e s t a a si o d t d t e g o s u e b n i c ! A t o l i n a takie pomiary za mao jest dotychczas oczu, co wi cej, mierzenie geniuszu wci uchodzi powszechnie za wy o d b y w a si zrodzona, zaledwo stpek. To te r z e c z snad najpikniejsza j e s z c z e w ciemnociach i,
r o w i w y s t a r c z a dopiero z a p a m i t a n i e si w o b r a z a c h namitnoci ycia; B y r o n aknie c z y c z y n y w j e s z c z e w y s z y m stopniu o d w o siebie, anieli myli, uczucia i dziea. c z y n w jest snad j e d n a k e w istocie
A wic dza
394
swej ucieczk przed sob ? spytaby U najwyszych okazw dowiadczenie nas Pascal. dzy czynu
395
pogod; poznanie nie tylko spowija s w kras rzeczy, lecz wo z czasem tego take je ni przepaja: snad prawdzi zdania wrcz stwierdzi kiedy ludzko!
I rzeczywicie! y, o ile
d a o b y si t w i e r d z e n i e t o u d o w o d n i : m a si
do jest z w a
i wiedz psychia
T y m c z a s e m p o w o a j m y si n a m i n i o n e d o w i a d c z e n i e : d w a j tak rni ludzie jak Plato i Arystoteles z g a d z a l i si w t e m , c o n a j w y s z e s t a n o w i s z c z c i e , nie t y l k o d l a l u d z i , l e c z i s a m o w sobie, b a , na w e t dla b o g w w jak i wynalazczego niemieccy w ostatecznej w rozsdku jak szczliwoci: widzieli je dziaalnoci (nie i za nie wywiczonego w intuicyi, p o z n a w a n i u ,
t r y c z n , i z p o r d l u d z i , n a j b a r d z i e j d o t y c h c z a s s p r a g n i o n y c h c z y n u , c z t e r e j b y l i e p i l e p t y k a m i (miano wicie Aleksander, Cezar, Mahomet i Napoleon): a By ron r w n i e temu podlega cierpieniu.
poowiczni i cakowici teologowie, nie mistycy, w czynnoci, Podobnie zawyrokowali D e s ich prawoci si z a g r a a o nie chwalcami
549.
P o z n a n i e i podziwy i dzaj, to zachwyty nie oraz mona udania wci jeszcze urojenia p i k n o . dla si Skoro ludzie swe
zwidywaniach,
przyjtym
dotyka
ju przy
kroku tudzie
d w , co z o b e c n e g o rodzaju w i e d z y tak obficie i dla tak z a c h w y t ten nie z n a j d u j e c h w i l o w o O p r z y s z y c h bardziej dzi, e i m lenno dniczym nas co uczya mierze nieco tych, ktrzy nawykli d o z n a w a z a c h w y t w
550.
c n o t a c h . Skd to pocho wiat dostpnym ludz
l i p r z y r o z s t a w a n i u si z r z e c z y w s t o c i , p r z y p o g r a n i u si w g b i n a c h zudy. Z d a n i e m ich r z e c z y w i s t o jest brzydka: nie kne, wanie nie j e s t oraz atoli nie e kto przychodzi im na myl, i pozna czsto i wiele go zawsze poznaje, dla tego c h o c i a b y n a j s z p e t n i e j s z e j r z e c z y w i s t o c i j e s t pi wielka napawao brzydka. cao rzeczywistoci, ktrej odkry
s t a j e si
k i e m u p o j m o w a n i u , t e m b a r d z i e j z a n i k a u r o c z y s t a sowszelkiego r o d z a j u ? C z y n i e std, i z a s a witej grozy, co ogarniaa pada nas nieznanego i tajemniczego, pierwiastkiem wszystkiego nas
wobec
wkocu
niepojtem wiat
na t w a r z i b a g a trwoga? uroku
Istnieje
Szczcie czowieka
poznajcego
dlatego,
c i w i a t u i w s z y s t k o , c o istnieje, s o n e c z n i e j s z o z a c a
l i w i ? C z y l i z t r w o l i w o c i n a s z nie u m n i e j s z y a si
396 397
te z a r a z e m w a s n a n a s z a g o d n o i u r o c z y s t a solenno, nasza wasna snad nastanie straszliwo? wiata oraz Czy siebie nie sa mnaa on musi! Niejednemu wwczas schodzi lekcewaymy w a g ? I nie odwaga gdyby wicej si z d r o g i , n a d m i e r n e g o s o b i e nie z a d a j c p r z y m u s u . Zamiera na ustach p o r y w c z e sowo, do p o j e d n a n i a : wijao si przejmuje cia! nas by z n a j s o d s z e g o groz: jak dzieci. w y c i g a si do i najlepszego roz najdroszemu
bezgraniczna
p y c h a b d z i e si p o c z u w a a d o
w y s z o c i
r z e c z a m i i ludmi, g d y mdrzec,
j a k o c z o w i e k n a j w i k s z e j o d w a g i , siebie s a m e g o i c a e istnienie najsnadniej bdzie w i d z i a pod s o b ? Na tym rodzaju odwagi, od niepomiernej wspaniaomyl noci niezbyt odbiegajcej, gdyby z b y w a o zechcieli dotychczas by znw co gdy l u d z k o c i . Oh, tem, c z e m poeci
ra, by by w p o g o t o w i u .
czyste i wyszlachetniajce uczucie nieodpowiedzialno ci, p o d o b n e o m a l t e m u , j a k i e g o zapuszczon ster: toci, wicy my ani nie zason jego ono moemy doznaje widz przed ono dziery bogosa ani j e g o war ronie,
pono bywali
ongi:
wieszczami,
m o l i w e ! Teraz,
nic o z n a c z y , Jeno
coraz bardziej z rk
godziny. wpyw
poredni
im si w y m y k a i w y m y k a m u s i g d y e p o k a nie dobiega ju do kresu! G d y b y na wiecie nie postan, aczkol ukazali nam w przeczuciu zjaw c n t p r z y s z y c h ! A l b o cnt, co n i g d y w i e k m o g y b y gdzie istnie na wiecie, z j a w g o r e j c y c h p u r p u r g w i a z d o z b i o r w i c a y c h d r g mle c z n y c h piknoci! Gdzieecie astronomowie ideau?
i ochronny
w n a s z e j j e s t m o c y . Ro-
n i e c o , c o o d n a s j e s t w i k s z e oto n a j s k r y t s z a nadzieja n a s z a : d o k a d a m y w s z e l k i c h stara, by szcz l i w i e n a w i a t p r z y s z o ; nie t y l k o r z e c z y p o y t e c z n e , l e c z t k l i w o i w i e c e d u s z y n a s z e j n i e s i e m m u w da rze. y! nia W tej witoci winno si y ! Mona Chociaby o w o oczekiwane byo m y l lub czy si nie pozostajem ciy, w adnym przeto innym stosunku
n e m to jednak do w s z e l k i e g o istotnego d o k o n y w a okrom stosunku idealne na naleaoby zaniecha polega swej na trosce, prze sposb
551.
O idealnem samolubstwie. Istnieje
pretensyonalnych gadanin o chceniu i tworzeniu. Icie koju, bieg samolubstwo utrzymywaniu nasza koca! na czuwaniu, do d u s z y w spo m i a a
stan witszy od brzemiennoci ? G d y k a d e g o u c z y n k u dokonywa jego si z c i c h w i a r , o ktrej z i t e m u , c o w n a s po mylimy, po c z t e , w t e n lub w s p o s b p u y o n m u s i ! e t a j n warto, zachwytem
b y podno samego
p i k n y d o b r o
W ten poredni
t r o s k a m y si i d b a m y o
o g u ; a w na
398
dusze i nie g d y b y oliwa. Jednake Bdmy za ze, miejmy innym gdy w c i y m i e w a si dziwacznymi by osobistych p o p d w ? wzrokiem hen, na stwem wysokiej szlachetnych Oto
399
p r z y g l d a m si n o w y m okrytej dbajc mn o to,
rne d z i w a c t w a .
musz. C h o c i a b y n a w e t przybierao to obrt z d r o n y i niebezpieczny: niechaj c z e n a s z a dla P o c z y n a j c e g o s i nie u s t p u j e w n i c z e m s p r a w i e d l i w o c i w i e ckiej, co kobiet b r z e m i e n n c z y n i nietykaln dla s dziego i kata!
i jednodniowem yje
n i e g o d a o b y si z n a l e f i l o z o f i : nie m o g a b y w s z a k e
551.
Na m a n o w c a c h . I dokd wszystkimi s w y m i zmierza ta cala filozofia? Nie jest-e Przodem. miejscu, cyan.
553.
S a w i c p o s t p , s a w i si j e n o jest to c z y n jak zazwy
manowcami
r u c h o r a z t y c h , k t r z y nie p o z w a l a j u g r z n a m n a w p e w n y c h okolicznociach Europie, gdzie, niemaej w a g i , z w a s z c z a jeeli y j e si w r d E g i p Atoli w ruchliwej c z a j s i p o w i a d a , r u c h r o z u m i e s i s a m p r z e z si ach, g d y b y n a m udao si c o z e w y r o z u m i e ! chlubnie jest i przodem, nalee d o tych, co id przodem, to z n a c z y do tych, co w c i wybiegaj p r z e d siebie, z g o a n i e m y l c o t e m , c z y k t o z a n i m i poda. samotny: jeszcze Gdziekolwiek wic poc niemao! si z a t r z y m a m , si z a t r z y m y w a ! w s z d y bd Pusty jest
ona niejako przekadaniem na mod rozumu staego i silnego p o p d u do a g o d n e g o soca, c z y s t e g o i rzew e g o powietrza, poudniowej rcej wody, caodziennych rolinnoci, d o r y w c z e g o cichych wdrwek, po o d y w i a n i a si m i s e m , j a j a m i i o w o c a m i , p i j a n i a g o wcigliwoci w mwieniu, nieczstego i przezornego czytania, odludnego mieszkania, schludnych prostych i niemal onierskich kich tych rzeczy, nawyknie, s o w e m do wszyst wanie najwicej przy C z y to mano najwicej? ktry ktre mi
n i e f i l o z o f i a , c o w i s t o c i e r z e c z y j e s t i n s t y n k t e m oso instynkt, zdrowia? w c a m i mojego m z g u zda ku mej atmosferze, m y m wyynom, innych i memu rodzajowi wiele Istnieje w i e l e wzniosoci niewtpliwie uroszcze wyszych
oto, c o o d c z u w a t a k i p r e k u r s o r .
filozoficznych, i wikszych
co pospniejsze Do ju
554.
najdrobniejszych. o ile si wie, e j u Naley
unika wydarze,
najdrobiej-
400 sze ryj si z d o s t a t e c z n niepodobna. kanon radby przybliony wogle si w d u s z y wszystkich naszej
401 z r o c z w o d n , k t r a t o u m o l i w i a , z g o a nie z w r a c a n o uwagi. wyraz formule: Czowiek prnoci tej miary, co Gotama Budda, da owych nielicznych w nastpujcej Nie stanowi t o w s z a k e bu
jeszcze
odsaniajcie
s w e g r z e c h y p r z e d ludmi, ale
d u j c e g o dla w i a t a w i d o w i s k a w y k r a c z a b o w i e m
555.
Cztery wzgldem przyjaciela; onego, nam jeszcze cnoty yczliwej; gwne. Rzetelnoci ponadto w o b e c nie czego wy Byle ebny nie za siebie jakote wszelkiej istoty walecznoci oto,
558.
nadto! Jake to czsto z a l e c a si j e d n o s t k o m , b y dla nich w ten i c h siy, i sposb w y t k n y sobie cel niemoosigny p r z y n a j m n i e j to, wyteniu r z e c z istotnie ich
wspaniaomylnoci
wobec zwyci-
g r z e c z n o c i zawsze:
556.
Przeciw nieprzyjacielowi. dziwnie brzmi licha m u z y k a i liche w y r u s z a si n a n i e p r z y j a c i e l a . Jake prze gdy
tak bardzo podan? Czyli w najlepszych ludziach, co w e d u g uczynkach argumenty, tej n a u k i nie w najlepszych przejawia si z c z a s e m wskutek co kurczo nadmiernego
w e g o i przesadnego,
wanie
w y s i k u ? A s z a r y c a u n n i e p o w o d z e n i a nie s p o wija dlatego wiata, i w c i walczcych uwieczonych i tryumfujcych m a si p r z e d o c z y m a gesty, natomiast z w y c i z c w nie w i zapanikw i potworne
557.
Nie swoich! take u k r y w a j m y L u b i ludzi, co w s z e l a k o s gdyby i c n t przejrzysta Je nich
d u j e si n i g d y ?
na dnie s w o j e g o rodzaju:
559.
Co pdami zaley obchodzi od n a s . si na Mona ze s w y m i po ogrodnika
26
podobiestwo
403 zadumy, prnoci u c z y n i r w n i e rojednake stpowa o s i g a j : w podobny sposb m u s z te po poeci i filozofowie, dla ktrych wietlisty dostpne im do osignicia;
wspczucia,
dzajnymi i poytecznymi jak pikne drzewa o w o c o w e w o g r o d z i e ; m o n a p o w o d o w a si p r z y t e m na p o d o bienstwo ogrodnika d o b r y m lub z y m smakiem i ni to f r a n c u s k c z y angielsk, h o l e n d e r s k c z y c h i s k ma nier; mona i tylko od upikszenia te wszystko i zda na ask przyrody nieco rki do bez adnego czasu do czasu p r z y k a d a i adu; wreszcie mona
podobnem, g d y wszystkie
n a m y s u l u b z a s t a n a w i a n i a si p o z w o l i r o l i n o m , b y w z r a s t a y rd s w y c h n a t u r a l n y c h u d o g o d n i e i utru dnie, b y s w o b o d n i e z w a l c z a y si w z a j e m b a , na wet mona znajdowa tego przykroci. to ludzi wie, uwaa fakty? upodobanie w dzikoci takiej a c z z niejedn jest ono to zaley od nas: od nas z a l e y ? C z y l i z a dokonane, s p e f i l o z o f o w i e nie goszc pieczci, wielcy swej Wszystko e to siebie I czy i upodobania poczone lecz ilu pragn,
niebiaskiemi
oraz tem wszystkiem, co j a s k r a w o wieci i pozbawia b y s t r o c i o c z y ; j a istnieje d l a j e n o poto, b y z w i kszaa przeraenie i rozniecaa przeczucia, jakoby w r z e c z a c h w i k s z e s k r y w a y si istotnie si s k r y w a j . okropnoci, anieli
na tym
przysdzie
nauk o niezmiennoci charakteru? p i e r o w H a d e s i e o d s a n i a si o c z o m n a s z y m p o s p n e awanturniczej szczliwoci, podobnych si upowija fal ju gdyby morskich, potem: do s w e g o pka co Odyseusza ja to, ktrego Jedn tak po wiei jemu 560. Niech roztacza! wietlistoci gn nie jakiego natenie szczcie Podobnie rzeczywistego rwnie jak malarze, blask swj nie nie w wiekuist
matka
Odyseusza
umara
i tsknoty
dziecka!
nieba a d n o kilka
enie
los z miejsca
wchodzce, oraz
pka z alu
widzi, e wanie
najmilsi
zrywaj z jego
tonw,
to w s k a d tra-
m u s z one, n a p o
404 dobiestwo Odyseusza, zstpowa czasem do umar popisu, nieco tam jakote tak bywamy
za w kadej
dziedzinie,
w y k s z t a c i l i
objawia dusza nasza wicej gibkoci i wdziku. Atoli pojmujemy 562. Zuda masz etycznego a d u i wiata. Niem a o i tak niedostatecznie p o u c z e n i , i r z a d k o z d a r z a si n a m r z e c z j a k o g a r n i siebie p r z y t e m w sobie r o z m i o w a : w r c z p r z e ciwnie, zimni i n i e w r a l i w i przyrod i history, si i chodu, jak szoci. wiedzy gdyby podamy byy przez miasto, adnej w i e k u i s t e j straszliw, koniecznoci, odkupienia kadej zale do nie ona istniaa : c h e p i c si z t e g o jakote zachowania
w najdrobniejszej
dwie czstce poyteczn zud, jakoby jest zud, j a k o pogldy do na czowiek winy
przybiera wynios po
e w s z y s t k o jest win, r z e c z y z g o a
si p o c z u w a . Nie d o takiego
i s t n i e j c e , rozstroju!
doprowadziy
czowieka
565. Tanie 563. T u o b o k dowiadczenia! I wielkie ycie. Najtaszym jest y na i najpogodniejmyliciela: ktre najwaniejszej, rado jest znojna, l e c z w tej ciaem
wzr
gdy, by odrazu wspomnie o rzeczy on najwicej atw, nie odrzucaj i lekcewa. zna rozrywek; ni n o c y ;
d u c h y posiadaj jeno na
kosztownego poszu
niejako poudniowa; z g r y z o t y sumienia nie z a t r u w a j jada, raduje pija i sypia si swem i d u c h j e g o s t a j e si c o r a z s p o k o j n i e j s z y m , g o si o b a w i a ; nie p o t r z e b u j e to
406
407
przyjaci zastpuj mu umarli: jacy nie raz k i e d y k o l w i e k yli. wrcz nawet jest odmienne Godzi zachcianki
568.
samotnikw. Gdy w rozmowach ze
y c i e l u d z k i e k o s z t o w n e m i dlatego, m u d n e m , a nie nieznonem. Natomiast ycie co jest myliciela w innem czeniu tek najkosztowniejszem
s o b nie s z c z d z i m
czci cudzej
porwnie
j a k w to-
w a r z y s t w i e , t o nie j e s t e m y p o r z d n y m i l u d m i ,
nym
byby
dla niedostatkiem.
g d y b y pod czerni w y n i o s y c h
566.
W p o l u . Musimy bra zwaszcza r z e c z y weselej, anie przez dugi czas Polowa
570.
eli na to zasuguj;
bralimy je powaniej, anieli na to zasugujc tak powiadaj prawi onierze poznania. najskuteczniejszy ?
a p t e k a
duszy.
Jaki
lek jest
Zwycistwo.
567.
571.
Winno podobiestwo
ycie.
Kto n a
zgorze.
A l e t o d o b r y z n a k . B y w a j r
408
409 p o g l d , ta u f n o n a s z a w z b i j a si z n i e m i h e n w za-
572.
Licie nie by moe. przeszkodzono duchem. si! W ginie, dzieje swe si z gdy w y l i n i e si ktrym przestaj one
w o d y , w z n o s i si w g r n a d n a s z g o w i n a d s w niemoc, s p o g l d a stamtd w dal, w i d z i stamtd przy sze stada o wiele potniejszych tam polec, dokd my lecim, morzem, morzem, morzem! za to morze? wysza dla Dokd nad nas od nas ptakw, co gdzie jest wszystko
Podobnie
duchami,
zmieni
pogldy;
w a n i e w t stron, g d z i e
573.
Nie zapominajmy! nie mog. Im wyej si w z n o -
d y o nas, e i m y , dziewalimy si
sterujc dotrze
sim, t e m m n i e j s z y m i w y d a j e m y si t y m , k t r z y l a t a
K O N I E C .
574.
My eglarze napowietrzni ducha!
W s z y s t k i m t y m m i a y m p t a k o m , c o w dal, n a j d a l s z w y l a t u j dal, oh, n i e w t p l i w i e ! z w t l e j k d y s i y , s p o c z n one na j a k i m m a s z c i e ub niepozornej morza skale i bd za ten ndzny przytuek! Lecz ktby rd j e s z c z e na domiar w d z i c z n e mia z tego ju niezmie wielcy wkocu, ciebie niemasz Wszyscy i
r z o n y c h w o l n y c h szlakw, e dotary one tak daleko, m o n a ! nasi si poprzednicy znuenie ptaki zatrzymali
najszlachetniejszy na miejscu:
jakim I n n e
i mnie to s a m o chodzi !
SKOROWIDZ
ALFABETYCZNY
AFORYZMW.
Strona
A le my wam nie wierzymy! Amulet zalenych Arogancya Artysta Artystyczne wykorzystanie swych saboci Arystoteles i maestwo B aczno przed systematykami! Bd guchym na jki Bdcie wdziczni! Ba Bezkrlewie moralne Bez nienawici Bez patosu Bez prnoci Bez usprawiedliwie Bez wdziku Biada, gdy ten popd sroy si zacznie! Biedna ludzko! Bd jako pokrzepienie Boja i mio Bramanizm i chrystyanizm Budowanie si Cudz niedol Byle nie za nadto! Byle nie dano!
14
280 335 310 365 306 346 253
154
84 61 272
66
234 401 360
II
Strona
III
Strona
Byy chwalca By mio odczuwano jako mio C ele? wola? Cele w przyrodzie Cena wyznawcw Chlubny niedostatek Chociaby nawet przyszo powici bliniego! Choroba Chorzy i sztuka Chrzeciascy interpretatorowie ciaa Chrzeciaska zemsta na Rzymie Chrzeciaski wybieg Chrzeciastwo i uczucia Chwalcy pracy Ciemna strona sawy Cnoty zimne i ciepe Co jest prawd? Co ludziom i ludom uycza blasku Co zaley od nas Cud etyczny Czciciel Czem jest chcenie? Czeme.jest.blini! Czowieczestwo Czowiek i rzeczy Cztery cnoty gwne Czyim dziaem jest prawda Czyny i wiara Czysta rka i czysta ciana Czy to moebne by samotnym! D alekie perspektywy Danae i bg w zocie Denie do wdziku Dno do wyrnienia si Demon potgi Dlaczego blini staje si dla nas coraz dalszym? Dobra i za przyroda Dobroczynny Dobroduszni
Dobrowolnie lepi Dobrze jest nie wiedzie Do czegomy zdolni? Do historyi naturalnej obowizku i prawa Do samotnikw Do ju najdrobniejszych Do silniejszych Dostojestwo narodowe Dowd jakiego przepisu Doznawanie i rojenie Doynki ducha Drogi Duchowa napa Duma Duma z ducha Dusze osiade i dusze tuacze Dusze miertelne! Dwaj Niemcy Dwaj przyjaciele Dwa kierunki Dwie odmiany moralistw Dziedzina pikna wiksza jest! Dziwaczni wici E goizm na egoizm Egoizm pozorny Esprit i mora Facta! Tak! facta ficta Faszywe wnioski z poytecznoci Filologia chrzeciastwa Filozofia aktorw Filozof i staro Formua przysigi G d z i e godzi si by nader pobaliwym Gdzie jest kres jani? Gdzie naley budowa swj dom Gdzie nie wypada powstawa przeciw cnocie Gdzie s nowi lekarze duszy? Gdzie s ubodzy duchem? Gdzie szuka najgorszego wroga?
311 286 284 112 407 399 368 202 32 125 348 58 84 236 39 403 361 350 262 242 322 344 302 90 103 194 271 43 84 279 382 165 309 261 347 263 56 332 312
13o
67 86 156 310 254 86 72
76
61 179 343 259 93 373 401 87 291 130 124 283 328 400 318 30 300 245 353 210 239 114 251 329 25 284 272
V 'IV
Strona 201 371
IOO
Strona
Konieczno wyschnicia wszystkich dobrych rzeczy Kontemplacya Kres wszelkiej pokory Krotochwila znawcy ludzi Krytyka przodkw Kuglarz i jego przeciwiestwo Kult bohaterw tudzie jego fanatycy Kult przejaww naturalnych Kusicielka L ekarstwo na niezadowolenie L k i inteligencya L k przed saw Lepsi ludzie! Licie sie! Litociwy chrzecianin Lubowanie si rzeczywistoci Ludzie interesu Ludzie praktyczni Ludzie przypadku Ludzko witego Luter jako wielki dobroczyca askawo wzgldem pochlebcy M ae dawki Manowce myliciela Marnotrawstwo Mio i prawdomwno Mistrz i uczniowie Mistrzostwo Mody moralne Mora dobrowolnego cierpienia Mora ludowy i lecznictwo ludowe Mora zwierzt ofiarnych Moralna moda kramarskiego spoeczestwa Moralno ofiary Moralny obd geniuszu Moe przedwczenie My bogowie na wygnaniu! My pocztkujcy! Myl zasadnicza kultury kramarskiej
Gomy rzeczy nowe jako rzeczy znane! Guchota mdroci Godne zastanowienia Godni przeciwnicy Godno i niewiedza chodz w parze Gocinno Grone oko Gruba konsekwencya Gwoli uspokojeniu sceptyka Gzy moralne Hic.Rhodus,.hic.salta I dea.grecki I dlatego samotno! Ile to si musi obecnie zogniskowa si w mylicielu! In hoc signo vinces Inne perspektywy uczucia Inny lk, inne poczucie bezpieczestwa Jak czsto! Jak niespodzianie! Jakie domysy nasuwaj ideay fantastyczne Jakie domysy nasuwaj teorye idealistyczne Jaki mora nie nudzi Jak najmniej pastwa! Jak naley kamienie Jak obecnie uprawia si filozofi Jedno sowo na okrelenie trzech rnych stanw Jedyne drogi Jestemy dostojniejsi Jeszcze nie dosy! K ara Karzca sprawiedliwo Kazuistycznie Kilka tez Klimat pochlebcy Komedyanci cnoty i komedyanci grzechu Komedya szlachetnych Komedya wspczucia Komu potrzeba trefnisiw Komu trudno dogodzi Konieczna ofiara
364 306 312 269 181 15 266 167 367 93 242 237 192 408 83 243 187 364 294 83 88 268 376 374 263 349 331 378 138 26 20 228 179 233 378 170 319 376 181
185 129 292 340 270 356 50 94 177 60 259 299 281 171 183 381 387 362 347 202 282 238 81 327 107 168 37 263 302 334 308 63
VI
Strona
VII
Strona
Mysogini My eglarze napowietrzni ducha! N abyta roztropno Na chlub znawcw Na czem zawodz si najszlachetniejsi Najdawniejsze sdy moralne Najdawniejsze sposoby pocieszania si Najlepszy sposb lubowania Najosobistsze zagadnienia prawdy Na owach Na manowcach Na pozr zawsze szczliwi Napuszony styl Na rozdrou Narzdzie tortury Nasi nauczyciele Nastpstwa pochway Nastrj godowy Nastrj jako argument Nasze oceny Naturalny Nawiasem Na wasnem drzewie Na wspak Na wszystko przyjdzie czas Nie.bdmy.symbolami! Niebezpieczestwo niewinnoci Niebezpieczne cnoty Niebezpieczny zwrot Niech szczcie rwnie blask swj roztacza! Niecierpliwo Nieco za cicy Nie czymy z namitnoci argumentu prawdy! Niedocenianie Nie do naladowania Niedorzeczny pietyzm wzgldem myli ubocznej Nieegoistycznie! Nie gimy bez ladu! Niegodziwo z czystem sumieniem
288 408 13 298 331 100 24 289 199 306 398 295 283 171 377 358 372 255 36 103 285 336 357 361 14 372 276 305 307 402 335 304 386 264 71 42 155 326 304
Nieludzko mdrca Niemoliwy stan Nienawi bliniego Niepamitni Nie po europejsku i niedostojnie Niepomiarkowane hody Nie podany ju przyjaciel Nie pozwalajmy swemu demonowi wchodzi w blinich! Nie przeceniajmy wanoci Nie przyj podzikowania Nieuniknione Nie ukrywajmy wszelako i cnt swoich! Nieutylitarnie Niewolnik i idealista Nie wyrzekajmy si! Niezadowolony Niezaleno Nie zapominajmy! Nieznany wiat subjektu Noc i muzyka Nowa namitno Nowe uczucie zasadnicze: nasza ostateczna znikomo O bcion Obecno sw Obyczaj i pikno Obyczajno i ogupienie Obywajmy si o ile monoci bez lekarza O cnocie niemieckiej Oczyszczenie rasy Oczywisto Oczywisto przemawia przeciwko historykowi Oddziaywanie szczcia Odmieniony Odmienna mio bliniego Odszczepienie wolnego ducha Odwaga do cierpienia Odwaga partyjna Odwaga wobec rzeczy 0 dziedzinie wolnoci
DZIEA NIETZSCHEGO T. VII.
345 214 65 273 77 172 273 368 289 238 350 400 293 389 329 166 242 408 121 246 323 54 348 250 33 28 277 236 256 246 286 292 258 346 58 291 313 367 131 27
VIII
Strona
IX
Strona
Ograniczenia i pikno Ogrodnik i ogrd O idealnem samolubstwie O ile myliciel kocha swe nieprzyjacioy O ile naley wystrzega si wspczucia O ludzie izraelskim O katuszach duchowych O minionem niemieckiem wyksztaceniu O moralnoci sceny O obcowaniu ze znakomitociami O pielgnowaniu zdrowia O pocztku religij O pogodzie O politowaniu O poznaniu czowieka cierpicego O prawd! O przyszych cnotach Ordownictwo O rzekomej walce motyww Oskaryciele prywatni i publiczni Ostateczne milczenie Ostatni argument czowieka mnego Oszukany Oszustwo przy upokorzeniu O wielkiej polityce O ebrakach Oznaki szczcia O znoszeniu ubstwa O zwierztach domowych, pokojowych jakote im podobnych P anowanie nad sob i umiarkowanie, tudzie ostateczna ich pobudka Pastwo jako wytwr anarchistw Patetyczni i naiwni Patrzmy nowemi oczyma Pikniejsza, ale mniej warta Pikno zgodna z duchem czasu Pierwiastek grecki jest nam najzupeniej obcy Pierwowzr Pierwsza natura
367 302 396 297 144 211 78 190 240 235 206 64 276 145 117 76 395 326 133 311 338 357 370 231 188 186 328 204 262 108 186 303 325 150 169 176 175 336
Pierwsza zasada cywilizacyi Pierwszy chrzecianin Pochodzenie lichego temperamentu Pochodzenie vitae contemplativae Pochwaa Pochwaa i nagana Pociecha zagroonych Poco ta wznioso Poco zdwaja jan? Pocztek i znaczenie Po czem pozna zapalczywego Po dwakro cierpliwoci! Po dziecinnemu Podziw dla przedmiotowoci Poeta i ptak Pogarda przyczyn, skutkw i rzeczywistoci Pogldy przeciwnikw Pojcie obyczajnoci obyczaju Pojedynek Polowa apteka duszy Poniewierka ludzi sumienia Po.mierci Poszanowanie rzeczywistoci Potrzeba drobnych odstpstw! Potwarcy wesooci Powaga i bojaliwo Powd wielu nieporozumie Powody i ich bezpodstawno Powolne kuracye Poznaj siebie samego, oto caa wiedza! Poznanie i pikno Pozr brzydoty Pozr heroizmu Poyteczno najsurowszych teoryj Poywienie nowoczesnego czowieka Prawda potrzebuje potgi Prawdopodobne i nieprawdopodobne Prawo do szalestwa Prawo i kres jego
27*
25 67 244 48 257 149 166 251 147 51 307 343 260 111 406 40 324 16 265 407 57 74 332 163 282 232 296 292 340 54 394 293 268 225 177 377 300 105 283
X
Strona
XI
Strona
Prawo i przywilej ludzki Precz z pobaaniem! Prba rozmyla przed zawarciem lubw maeskie Propozycya Prni Prni, podliwi i niezbyt mdrzy Prno Prno nauczycieli moralnoci Przebiego koza ofiarnego Przebudzenie Przeciw definicyi celw moralnych Przeciwko marnotrawieniu mioci Przeciwko urojonej dysharmonii sfer Przeciwko tyranii prawdy Przeciwko zemu odywianiu si Przeciw nieprzyjacielowi Przeciw Rousseau'wi Przedelikacenie moralne Przejednanie Przeksztacenie popdw pod wpywem moralnym Przemiana obowizkw Przemiany morau Przeobraenie poczucia przestrzeni Przesd o czystym duchu Przesd uczonych Przesta myle o sobie Przewietlajcy wzrok Przesycon czowiekiem Przeszkoda Przez pryzmat innych Przodem Przyczyna altruizmu Przyczyna i skutek ! Przyjaciele w potrzebie Przyja Przypadkowo maestw Przyrost piknoci Przyrost sodyczy Przy spotkaniu
258 228 303 82 303 168 295 195 313 100 104 354 14 365 209 400 169 307 363 44 285 99 15 45 13 141 359 352 39 313 399 157 129 355 363 164 368 148 343
Przyszo szlachty Przywileje Przy uczcie rzeszy Pytanie sumienia R az, Regua Remedium amoris Rezygnacya Rodzca si cnota Rwno wobec mioci Rozgarnity i ograniczony Rozmowa dwch wiatrw poudniowych Rozmowa o muzyce Rozmylania nad chorob! Rozmylanie nad obrzdami Rna duma Rnice w nienawici Rozum Rzadka powcigliwo Rzdy Rzecz to dostojna nie wdawa si w targi Rzekoma tolerancya Rzekome wychowanie klasyczne Rzekomo moralnie Rzekomo wyszy! Rzetelno Boga Rzut oka w dal S d wieczorny Samo w sobie Schlebianie psu Scylla i Charybda mwcy Sen i odpowiedzialno Sidmego dnia Skd ta duma! Skpstwo Skaniajmy do mioci! Skryte pytania Skrywany duch Skutek jako dodatek dwakro i trzykro prawda!
204 328 346 225 269 330 312 369 337 375 311 356 247 58 46 308 294 130 373 184 271 354 196 287 149 90 158 275 226 250 254 132 341 253 270 369 371 304 21
XII
Strona
XIII
Strona
Sabe sekty lepota na barwy u mylicieli Spokj domowy i duchowy Sposb, by rycho sta si przedmiotem pogardy Sprawianie przyjemnoci innym Sprzeczno z ciaem i dusz rodek rd wielkiego milczenia Starzy i modzi Stoicznie Straty Stosunek wzajemny zmysu obyczajnoci nowoci Subtelne suby Subtelno poczucia mocy Subtelno usterek Sumienni Sumienie zastpcze wici Szczeble dostojestwa Szczcie nasze nie jest argumentem ani za, ani przeciw Szczcie w wspczuciu Szczcie zych Szkodliwo urody Szkoa mwcy Sztuka odmiennego odczuwania T acy to my jeszcze jestemy! Tanie ycie Take bohaterstwo Take tolerancya Tak zwana dusza Tak zwana ja Teatr ma sw epok Tegoczesna ironia Te mae prawdy! To, co si sprzeciwia Tragedya i muzyka Tragiczny wynik poznania Transfiguracya i zmysu przyczy-
274 320 261 234 314 252 290 317 185 246 407
Troska partyjna Troska zbrodniarza Trwoliwi Trzeba rozrnia Trzecie oko Tu monaby odkry nowe ideay Tu obok dowiadczenia! Tym, co marz o niemiertelnoci Tyrani ducha U czcie si samotnoci! Ucieczka przed sob Ucieczka przed wasnemi cnotami Uczenie si Uczucia moralne i pojcia moralne Uczucie mocy Uczucia tudzie ich pochodzenie od sdw Udanie jako obowizek Ujmujca pami Ukryci U oa mierci chrystyanizmu Umoralniamy si, moralnymi jednake nie bdc! Umylna pomyka Unicestwiciele wiata Uniemiertelnion Upikszenie wiedzy Upojenie i odywienie Urok poznania Ustronne ycie i ustronna wiara Utylitarnie W arto ofiary Warto wiary w nadludzkie namitnoci Warunek grzecznoci Wtpienie grzechem Wtpienie o wtpieniu W b r e w charakterowi W czem bywamy artystami W czem jestemy najsubtelniejsi W czem wszyscy grzeszymy nierozumem W dwojaki sposb przeczy si moralnoci
238
295 310 287 366 165 404 226 391 182 393 366 380 41 259 42 245 259 373 92 99 252 270 309 321 188 334 280 236 298 35 205 89 53 309 260 31 100 101
19 265 243 287 237 285 265 331 288 146 250 261 289 374 56 405 324 308 273 120 253 169 356 111 177 52 16
XIV
Strona
XV
Strona
Wdziczno We wasnej obronie Wiara w upojenie Wiecie wy, czego chcecie! W i e l e snu Wielki los Wiekuiste wito umarych Winno was uspakaja ycie W jakich razach fanatyzm jest rzecz podan W acuchach Wasna droga Wojny Wolno sowa Wolny czyn i wolna myl W o y robocze W polu W poszukiwaniu towarzystwa Wrogo Niemcw wzgldem owiecenia Wskazwka dla moralistw Wskrzesiciele Wspaniaomylno Wspaniaomylno myliciela Wspinanie si ponad wasn ndzot Wspodczuwanie W sprawie nowego wychowania rodzaju ludzkiego W sprawie oznaczenia wartoci vitae contemplativae W sprawie wychowania Wstyd Wstyd czowieka szczodrobliwego Wszelki duch przyobleka si wreszcie w ciao W wizieniu Wybawiony ze sceptycyzmu W y b r otoczenia Wychowanie Wygasy sceptycyzm Wyjtkowa prno Wykolejeni Wykorzystanie niebezpiecznych momentw Wymimy g o !
265 307 55 379 299 338 370 407 233 235 353 184 291 29 183 406 35i 200 239 168 274 338 296 151 21 47 330 354 342 62 123 349 294 306 166 370 227 339 349
Wypenianie, przykaza Wyprbowana, rada Wyprzedzajcy Wysubtelnione okruciestwo jako cnota Z abawa w prawd Zachowanie si Niemcw wzgldem morau Zachwalanie Zamienie nieba Zalety pospolitego intelektu Zamierajca chrzeciasko w morale Zapomnienie Zaprzeczenie historyczne jest nieodparte Zastanwmy si! Zawalaj nam drog sowa Za wyranie Zazdro samotnika Zazwyczaj nie tak to rozumiej! Zbytek Z charakterem Zdolno wizyi Zdradliwa nagana Zdrona zasada Zdumienie oporem Z dysputy Zemsta w pochwale Zgodnie z celem Zgubne Z jakiej strony znamy siebie Za chwila li i muzyka le o czem myle, znaczy zem to czyni Zoto i gd Zo siy Zuda etycznego adu wiata Zy Z moliwej przyszoci Znaczenie obdu w dziejach moralnoci Z nadmiaru pomylnoci Znajomo okolicznoci
30 301 247 37
312
217 293 278 72 139 132 93 246 53 299 371 290 309 268 66 298 358 330 237 235 132 266 227 305 229 77 354 297 404 360 187 22 167 280
XVI
Strona
Znajomo swych szczegw Zrozpaczeni Z towarzystwa mylicieli Zwierzta i mora Zwycistwo nad si
T R E .
Strona
Przedmowa Ksiga pierwsza Ksiga druga Ksiga trzecia Ksiga czwarta Ksiga pita Skorowidz aforyzmw.