Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 2

SZCZEPAN TWARDOCH

NASKWOL

PISANE

LITERATURA LSKA NIE ISTNIEJE

94

adna literatura lska nie istnieje, nieche tytu powtrz. A od Grnego lska robi mi si ju sabo. Na szczcie nie od tego, w ktrym yj i mieszkam, bo ten szczliwie toleruj, zwaszcza kiedy jest adna pogoda. Bo jednak dniem pochmurnym i deszczowym w drodze z Pilchowic do Gliwic mona podda si przygnbieniu na myl o tym, ile jest innych, pikniejszych miejsc na wiecie, zaczynajc od Budapesztu, ktry kocham, na zmarznitej, surowej tundrze Spitsbergenu koczc. Nieodmiennie niedobrze robi mi si jednak od Grnego lska midlonego po raz tysiczny w tysicznym tekcie, jakbymy my, lzacy, czy raczej lscy intelektualici zainteresowani tematem znajdowali si na nieco przestarzaym ju etapie Sonia a sprawy polskiej, jakby tylko to miao znaczenie i tylko o tym naleao myle. lsk, tosamo, kultura, jzyk, dialekt, autonomia czy jej brak, nard i cholera wie co jeszcze, ale zawsze na t sam nut. Oczywicie, mwi bom smutny i sam peen winy, bo cigle sam o tym pisz kolejne monotonne mantry, chocia wciekam si nawet, kiedy znowu mnie o to pytaj, a jednak cigle pisz. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, e staram si zwykle pisa ze skrajnie osobistej, subiektywnej perspektywy, nie udajc, e zaszczytny tytu magistra socjologii czyni miaby mnie specjalist od tosamoci innych lzakw i wszystkich tych kombinacji rnych orientacji etnicznych. A jako pisarz czuj si specjalist wycznie od wywlekania wasnych flakw, co te niniejszym czyni. Co do tego, e nie ma literatury lskiej a co za tym idzie, adnego kanonu tej literatury, to pisz to z pen wiadomoci, i przecz tym samym lejtmotywowi tego numeru Fabryki Silesii, jak rwnie wasnej odpowiedzi w ankiecie na temat tego kanonu. Szczliwie, jestem jednak literatem, nie na-

ukowcem i nie musz by konsekwentny, a zaprzeczy samemu sobie jest w dobrym gucie w mojej profesji, tak mi si przynajmniej zdaje. A wic tamt odpowied niech askawie Czytelniczka i Czytelnik potraktuj jako wypowied czowieka zatroskanego sprawami lska, a t jako wypowied czowieka sprawami lska znuonego. Obaj ci ludzie si we mnie mieszcz, a jeli kto chciaby prostych, jasnych odpowiedzi, to niech pyta kogo innego. Nie ma zatem adnej literatury lskiej, albowiem literatura naley do porzdku jzyka i adnego innego. Joseph Conrad by angielskim pisarzem, Horst Bienek niemieckim, Cioran najpierw rumuskim, a potem francuskim, Janicjusz by aciskim poet, a Wojciech Ktrzyski, skoro swoje wiersze patriotyczne (by to polski patriotyzm) pisa po niemiecku, by w tym wskim wycinku wasnej dziaalnoci poet niemieckim. Oczywicie, literatur mona zaatwia rne sprawy i czsto si prbuje. Mona pisa w dowolnych jzykach wiersze lub powieci w obronie sprawy polskiej, niemieckiej lub lskiej, mona uywa literatury, aby drwi z patriotyzmu, walczy z nacjonalizmem albo z komunizmem, mona uywa literatury do walki z wykluczeniem spoecznym, homofobi lub promocj homoseksualizmu, literatura wielu dziaaczom rnych spraw wydaje si by uniwersalnym narzdziem w sprawach spoecznych, czy to bdzie sprawa autonomii lska, wegetarianizmu, katastrofy smoleskiej czy wykluczenia kobiet, homoseksualistw albo lzakw. Czasem nawet wbrew intencjom autora skorego do zaatwiania pirem spraw pozaliterackich literatura i tak moe objawi si wielk. Jzef Mackiewicz, na przykad by moe chcia pisa ksiki antykomunistyczne, a pisa wielkie. Nie mam oczywicie pewnoci co do intencji autora, ale tak podejrzewam.

1/2012

ycie i los Grossmanna miao by chyba wielk krytyk komunizmu z pozycji eserowskich, a wysza jedna z najwikszych powieci, jakie znam. Czy pierwsza wersja W stalowych burzach Jngera nie bya pomylana jako modernistyczny i nacjonalistyczny w tonie hod duchowi niemieckiemu i jego wielkiej ofierze w okopach Flandrii? Moe i bya, ale literatura jest czasem wiksza ni intencje autora. Ale to rzadko, jednak. Najczciej warto powieci zaangaowanych jest odwrotnie proporcjonalna do stopnia ich zaangaowania. Jest wic literatura, ktra gorzej lub lepiej zajmuje si opisaniem lska i jego kondycji. Podejrzewam, e niedugo powstanie rwnie taka, ktra zajmie si spraw lsk, a wic nie bdzie lska opisywa, lecz zajmie si propagand okrelonej lska wizji, czy to bdzie lsk dla lzakw, czy lsk dla Polakw i ich Macierzy Piastowskiej ale tak to ju w Polsce jest, e kiedy pojawia si jaka wana sprawa w debacie publicznej, to po ograniu jej publicystycznie, zwykle w kim kiekuje potrzeba opowiedzenia rzeczonej sprawy za pomoc powieci. Jest to dla mnie potrzeba w pewnym sensie tajemnicza: bo ani powieci nie zrobi si tego lepiej ni publicystyk czy esejem, a i powie zwykle nie bdzie nic warta. Zwykle, bo jak ju pisaem wczeniej, czasem co z tego mimo wszystko wychodzi, ale zdecydowanie mimo zaangaowania, nie dziki niemu. Jeli wic mwimy o kanonie lskiej literatury, to moe by to tylko literatura o lsku, ale nie jest to literatura w sposb istotowy lska. Piszcy j w innych ni lski jzykach autorzy o wiele bardziej zadueni s w tyche jzykach wanie ni w lsku. Caa koncepcja kanonu jest wic w pewnym sensie faszywa, bo w jej zaoeniach ley przekonanie, i literatura lska jako taka istnieje. Tymczasem, jak ju pisaem, wcale nie istnieje, tak jak nie ma literatury kobiecej, gejowskiej, warszawskiej czy nawet amerykaskiej. I nic mnie nie obchodzi, co na ten temat twierdz literaturoznawcy, dodam od razu, zanim kto mi wytknie, e sdz inaczej. S oczywicie ksiki, ktre nale do tych zbiorw, o ktrych mona powiedzie, e s kobiece, gejowskie, warszawskie, albo amerykaskie ale s to ich cechy przygodne, niekonstytutywne. Cech decydujc o istocie literatury jest jej jzyk, a wic literatura moe by polska, angielska albo rosyjska. I nie jest to bynajmniej perspektywa nacjonalistyczna, wrcz przeciwnie, jest to perspektywa bezczelnego absolutyzowania literatury byt okrela wiadomo, chtnie przyznaj, e powieci s w ogle najwaniejsze na wiecie i doskonale si z takim chucpiarskim nieco podejciem czuj. Moje roz-

waania o istocie literatury nie maj oczywicie charakteru literaturoznawczego, poniewa nie jestem literaturoznawc i w istocie nie znam si na literaturze zbyt dobrze; jestem pisarzem i jeli znam si w ogle na czymkolwiek, to sdz, e znam si na losie pisarza, na pisarza obowizkach i jego rozlegych prawach, z ktrych chtnie korzystam. Wydaje mi si wic, e wiem, co jest wane w literaturze, a co nie jest. Nie uwaam si zbytnio za Polaka, jednak aby pozosta uczciwym wobec siebie, musz przyzna, e jestem polskim pisarzem, bo pisz po polsku i inaczej ni po polsku pisa nie potrafi. Jestem lzakiem i jako czowiek sentymentalny myl z trosk o kwestii dalszego trwania rnych elementw lskiej tosamoci, jednak literatura, ktr uprawiam, naley do innego wiata. Owszem, moja lsko cigle w moich ksikach jako wyazi, bo o ile bdc ksigowym czy lusarzem, mona atwo oddzieli osobowo i tosamo wasn od uprawianego zawodu, to pisarzowi jest nieco trudniej. Ale nie pisz i nie bd pisa powieci, aby cokolwiek zaatwia czy bdzie to sprawa lska, czy jakakolwiek inna; propagowaniu adnej sprawy ani mi bliskiej, ani wstrtnej nie powic nigdy ani jednej powieciowej linijki. Bo literatura nie jest do tego. Pisz o tym z pewnym zaenowaniem, bo pisaem ju o tym wiele razy, a nieustanne powtarzanie si wydaje mi si by o wiele bardziej w zym gucie ni zaprzeczanie samemu sobie, ale c zrobi, skoro wisi nade mn ten nieszczsny kanon, do ktrego gwoli przyzwoitoci jako odnie si musz. Pozostaje jeszcze jedna kwestia: czy moliwe jest pojawienie si literatury lskiej w przyszoci? Nie jestem wrk, poza tym martwi si bardzo o los lszczyzny. Myl, e gdka przetrwa, jeli zacznie si jej w kocu naucza dzieci w szkoach podstawowych, jednak straci wtedy swj naturalny charakter, nie bdzie ju domowym, wernakularnym jzykiem, lecz jzykiem ktrym, drugim? Czy dzieci bd ze sob rozmawia po lsku na przerwach? Wtpi. Lepsze to ni zupene zapomnienie, oczywicie, by moe to tylko pierwszy krok, by moe ze lskim musi by jak z hebrajskim, najpierw powszechnie zapomniany, przetrwa nauczany w szkoach, potem pojawi si redagowane w nim media i w kocu stanie si tak, e znowu bdzie dla niektrych jzykiem pierwszym, tym razem jednak popartym ju pewn tradycj literack. Bdzie to ju oczywicie zupenie inna lszczyzna ni ta, we keryj jo poradza sprwia, ale zawsze jaka bdzie. I dopiero wtedy pojawi si moe lska literatura kiedy pojawi si lski czytelnik. Nie sdz jednak, aby dane nam byo tego doy.

95

1/2012

You might also like