Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 14

WSPCZESNE ZNAWSTWO NA DRODZE

DO HERMENEUTYKI TWRCZOCI
Andrzej Kozie
Utrzymujcy si wci antagonizm pomidzy znawcami a historykami sztu-
ki jest niewtpliwie jednym z najstarszych konfliktw w onie naszej dyscypli-
ny. Przed historykami sztuki ze znawcw, wydajcych na podstawie swojej
intuicji bdne sdy o wartoci i autorstwie obrazw, kpili sami artyci, przed-
stawiajc znawc, jak uczyni to Rembrandt, z duymi olimi uszami', lub te
opisujc, jak Hogarth, osob konesera jako przebiegego oszusta nabrajcego
naiwnych
2
. Z kolei Giovanni Morelli artobliwie odrnia znawc, ktry von
der alten Kunst etwas weniges verstehe, indess [..,] nichts dariiber schreibe" od
historyka stuki, ktry dagegen viel dariiber schreibe ohne das geringste davon
zu verstehen"
3
. To kwestionowanie kompetencji znawcw nie przeszkodzio
im jednak w odegraniu niezwykle istotnej roli w rozwoju historii sztuki jako
nauki - to gwnie dziki ich wysikom moliwe byo wykonanie ogromnej pra-
cy przypisania anonimowych dzie sztuki poszczeglnym artystom i pogrupo-
wania ich w szkoy, pracy bdcej podstaw pniejszych interpretacji i syntez.
Ten okres wietnoci znawstwa, wyznaczony przez wielotomowe korpusowe
1
Rysunek okrel any j ako Satyra na krytykw sztuki, Ne w Yor k, The Met ropol i t an Mu-
seum: - por. E. van de Weteri ng, The Ouestion of Authenticity: An Anachronism? (A. Sum-
mary), [w:] Rembrandt and his pupils. Papers gi ven at a Sympos i um in Nat i onal mus eum
St ockhol m, 2-3 Oct ober 1992, red. G. CavaUi - Bj orkmon, St ockhol m 1993, s. 13.
2
E. Wi nd, Krytyka znawstwa, przel . M. Kl ukowa, [w:] Pojcia, problemy, metody wsp-
czesnej nauki o sztuce, opr. J. Bi a ostocki , War s zawa 1976, s. 170-171.
5
1. Lermol i ef f [ G. Morel l i ] , Kunstkritische Studien iiber italienische Malerei. Die Gale-
rien Borghese und Doria Panfili in Rom, Lei pzi g 1890, s. 5. Cytat ten przywo a! Henri
Zer ner w: H. Zerner, What Gave Connoiseurship Its Bad Name? [w:] Drawing defined.
pr z edmowa i koment ar z K. Ober huber , opr. W. Strauss, T. Fel ker, New Yor k 1987, s. 289.
147
Originalverffentlichung in: Poprzecka, Maria (Hrsg.): Historia a system : [materialy
seminarium metodologicznego, Stowarzyszenia Historykw Sztuki, Nieborw 24 - 26
pazdziernika 1996], Warszawa 1997, S. 147-160
opr acowani a aut orst wa t aki ch wi el ki ch kones er w i z ar az em z nakomi t ych hi
st or ykw szt uki j ak Ma x f. Fri edl ander, czy Ber nar d Ber enson, uz na nal ey
j ednak j u za d a wn o zakoczony. Wype ni eni e wi el ki ego zadani a znaws t wa
w hi stori i szt uki zbi eg o si z uj awni eni em wst ydl i wych z wi z k w kones er w
ze sfer handl u dzi e ami szt uki or az poc z t ki em pows z ec hnego kwest i onowa-
ni a pr z ez hi st or ykw sztuki met od znaws t wa, czy te raczej wyt ykani a ich bra-
ku. Z a symbol i czny koni ec ery domi nacj i znawst wa w hi stori i sztuki uz na mo -
na r ok 1947, w kt r y m to w wy c hodz c y m o d 1903 r oku Burl i ngt on Magazi -
ne f or Connoi s s eur s " z r ez y gnowano w tytul e z ost at ni ego wyr azu, uzasadni a-
j c ten czyn kompl et n dewal uacj dawnego znaczeni a tego okrel eni a
4
.
Ni ewt pl i wi e u po ds t a w konf l i kt u t kwi z as adni cz a r ni ca po s t a w wo b e c
dzi e a szt uki - ahi st or ycznej i i nt ui cyj nej u z nawcy or az hi st or ycznej i met o-
dycznej , bd te t yl ko met odyc z nej , u hi st or yka szt uki . R ni c t z nakomi -
cie p o k a z u j e zest awi eni e wy da ne j w 1913 r oku ksi ki Ha ns a Ti et z ego Die
Methoden der Kunstgeschichte, dzi e a t wor z c ego met odol ogi c z ne pods t awy
kl asycznej akademi c ki ej hi st ori i szt uki
5
, z mani f es t ami kones er s t wa pi r a
M. Fri edl andera
6
czy B. Berensona
7
. Os a dz o ne j w pozyt ywi st ycznym model u
nauki i w humani st ycznej tradycj i met odzi e badani a i kryt yki rde , czyli anali-
zy i i nterpretacj i dzi e a sztuki w wi etl e zwi zanych z ni m f akt w hi storycznych,
pr zeci ws t awi ono i nt ui cyj n prakt yk anal i zy wi zual nej sfery dzi e a sztuki prak-
tyczni e po z ba wi o n syst emat yzuj cych j zasad. O d s amego pocz t ku i stni eni a
s amo wi adomo ci znawst wa akcent owano bowi e m opoz ycyj no obr az u i tek-
stu, kt ra decydowa a o wy bor z e t aki ego w ani e, i nt ui cyj nego podej ci a do
wi zual nego medi um. Zgodni e ze s owami M. Fri edl andera Cho bdzi emy
z po wo dz e ni e m wysubt el ni a unaoczni aj c, charakt eryzuj c wy mo w s w,
ni gdy ni e pokr yj e si ona ca kowi ci e z wr a eni em, j aki e wywo uj e dzi e o sztuki .
Za ws z e to, co rozst rzygaj ce, pozost aj e ni ewypowi edzi ane"
8
. Std te podst a-
4
f . A. Ger e, Some Observations on the Practical Utility of Connoisseurship, [w:] Drawing
defined..., s. 291.
5
T. uchows ki , Czy potrzebna jest nowa definicja historii sztuki, [w:] Przemyle histori
sztuki, pod redakcj Mari i Poprzcki ej . Materi a y XI I I Semi nari um Met odol ogi cznego Sto-
warzyszeni a Hi st or ykw Sztuki , Ni ebor w, 15-17 padzi erni ka 1992, War szawa 1994, s. 25.
6
M. J . Fri edl aner, On Art and Connoiseurship, Lo ndo n 1942.
1
B. Ber enson, Rudiments of Connoiseurship. [w:] The study and Criticistn ofltalian Art,
London 1901;- t ene, Three Essays in Method. Ox f o r d 1927.
8
M. Fri edl ander, O granicach nauki w sztuce, przet, A. Pal i ska, [w:] Pojcia, proble-
my..., s. 165.
148
wy pracy znawcy upat r ywano w taki ch umi ej t noci ach j ak wpr awne oko, pa-
mi wz r okowa, wral i wo na j ako dzi e a sztuki , czy te zdoi no do mental -
nego odt wor zeni a procesu kreacj i dzi e a pr zez artyst. Umi ej t noci te mi a y
umo l i wi a znawcy, popr z ez dokonani e ogl du poszczegl nych el ement w
anoni mowego dzi e a, j ak kompozycj a, lady pracy pdzl a, model unek, ekspre-
sja dzi e a, szczeg y anat omi czne i t echni ka, wydani e rozst rzygaj cego sdu
0 rel acj i pomi dz y badanym dzi e em a wi zual n mat ryc uf or mowan w pa-
mi ci konesera na podst awi e ogl du dzi e o pot wi er dzonym hi storyczni e autor-
stwi e. Podst aw wydani a taki ego sdu by o pr zekonani e o i stni eni u w t wrczo-
ci ka dego artysty sta ego rdzeni a, j ego ni ezatracal nej , i ndywi dual nej szcze-
gl noci ", kt ra znaczy kade j ego wyraeni e
9
. Sd taki znawca naj czci ej
f or mu owa spont ani czni e, prima vista, zgodni e z zasad, i pi er wsze wrae-
ni e decyduj e". W 1929 r oku B. Berenson przyzna po d przysi g, i ... whe n
1 see a pi cture, i n most cases I recogni ze it at once as bei ng or not bei ng by the
master it is ascri bed to; the rest is merel y a uest i on of h o w to try to fi sh out the
evi dence that wi l l make the convi ct i on as pl ai n to ot hers as it is to me"
10
.
Tych subi ekt ywnych el ement w t kwi cych u podst awy osdu konesera ni e
uda o si wyel i mi nowa w podej mowany c h pr zez samych z na wc w pr bach
uj ci a i nt ui cyj nej prakt yki koneserst wa w naukow met od. Poczwszy o d sfor-
mu owanego j u w 1883 r oku pows zechni e z nanego s pos obu at r ybuowani a
o br a z w aut orst wa Gi ovanni ego Mor el l ego" , popr z ez wypr acowan na po-
trzeby bada nad si edemnast owi ecznym mal ar st wem hol ender s ki m grafol o-
gi czn" met od anal i zy l adw pracy pdzl a przy kszt a t owani u okrel onych
el ement w w obr azach danego mi st rza, wysuni t pr z ez A. P. Lauri e' go
12
, a
p o pi kt ol ogi " Mauri t sa van Dant zi g, opar t na s pr awdzani u w badany m
obr azi e obecnoci po na d stu charakt eryst ycznych dl a okrel onych mal ar zy
9
I bi dem, s. 167.
10
H. Hahn, The rape of La Belle, Kansas Ci t y 1946, s. 103; - cytat za: G. Schwart z,
Connoisseurship: The Penalty of Ahistoricism, Ar t i bus et Hi st or i ae" 18: 1988, s. 202.
" I. Ler mol i ef f [ G. Morel i i ] , op. cit., r oz dz . 1: Princip und Methode, s. 1-78; - na temat
tej met ody por. E. Wi n d , op. cit., s. 172-192; - J. Ander s on, Giomnni Morelii et sa deflnition
de la sclenza deWarte", Reuve de l ' Ar t " 75: 1987, s. 49- 55; - G. Bastek, Znawstwo - dzieje
i metoda, I konot heka" 10: 1996, s. 38- 40.
12
A. P. Lauri e, The Brushwork of Rembrandt and his schooi, London 1932; na temat tej
met ody por. G. Bast ek, recenzj a z: J. Bruyn, B. Haak, S. H. Levi e, P. J J . van Thi el , E. van de
Wet eri ng, A Corpus of Rembrandt Paintings, t. 1-3, The Hague- Bos t on- London 1982- 1989,
Bi ul et yn Hi stori i Szt uki " LVI : 1994, nr 4, s. 419 i tej e, Znawstwo .... s. 40- 41.
149
wybr anych cech, o d k o mpo z y c j i p o szczeg y anat omi c z ne i t echni k
13
usi o-
wa n o u p o d o b n i z naws t wo d o mo d e l u nauk pr z yr odni cz ych. Ka d a z t ych
pr b nadani a z naws t wu kszt a t u pr awdz i wej nauki o szt uce" obar c z ona by a
b dem poz yt ywi s t yc z nego pr z e k o nani a o mo l i wo c i z r e duko wani a z o o-
nej wi z ual nej st r ukt ur y o br az u d o z es po u wybr anych mor f ol ogi c z ny c h cech
maj c yc h odz wi er c i edl a i ndy wi dual no aut or a or az z o bi e kt y wi z o wani a
oceny j akoci dzi e a p o p r z e z pr zyj ci e me t o d w swej i stoci e i l oci owych. St d
t e i a d na z wys uni t ych pr opoz y c j i una uk o wi e ni a " z naws t wa ni e okaz a a
si by me t o d pr o wadz c d o j e dno z nac z ny c h rozst rzygni w prakt ycz-
ny m z as t os owani u. Pr o g r a mo we pr z yj ci e pr z e z c z o nk w z es po u pracuj -
cego nad hol e nde r s ki m p r o g r a me m b a d a wc z y m Re mbr andt Res ear ch Pro-
ject
14
a t rzech kat egori i at r ybucyj nych: o b o k ni ewt pl i wych dzi e mi st rza
(kat. A ) i bez s por ni e z j ego oeuvre odr z uc ony c h ( C) t ak e prac, kt r ych obec-
ni e ni e mo n a j e dno z nac z ni e pr zypi sa, ani odpi s a Re mbr a ndt o wi ( B) , czyl i
s ynne: yes, maybe, not wi adcz y z j ednej st rony o os t at ecznym po go dz e ni u
si z bol es n wi ado mo c i ni e mo no c i wy r ugowani a e l e me nt w subi ek-
t ywnych z pr acy kones er a, z dr ugi ej st rony za daj e j e dnak wyr az z u d ne mu
pr z e k o nani u, i da si j e z a mk n w z gr y wy z n a c z o n y m obs z ar z e ni epew-
noci . Me t o d y no we g o z na ws t wa " z at em t ake wpi s uj si w ut opi j ne de-
ni e d o nadani a dyscypl i ni e f or my nauki opar t ej na poz yt ywi s t yc z nym para-
dygmaci e.
Zas adni c z a cz f o r mu o wane j pr z e z hi s t or ykw szt uki kryt yki z naw-
st wa p r o wa d z o n a by a w ani e z pozycj i t ego ni eosi gal nego dl a kones er s t wa
i dea u. Oc z y wi c i e, naj czci ej s pot y kany m wy r az e m tej kryt yki by o ws kaz y-
wani e na pr z yk ady ni es kut ecz no ci z naws t wa j ako nauki : s pekt akul ar ne
pomy ki z n a wc w i i ch ni e ko c z c e si s por y dyskr edyt uj ce z na ws t wo j ako
dyscypl i n. Tut aj zr eszt s ami z nawc y upat r ywal i r d a t r agi cznego l osu
koneser st wa kt ry, j ak wyrazi to M. Fri edl ander pi szc o Wi l hel mi e von Bode,
pol ega na t ym, daB di e g e s t e m neuen, schl agend ri cht i gen Bes t i mmungen
heut e Al l gemei ngut si nd und Banal i t at , daB nur di e I r r t umer unt er d e m Na-
13
M. M van Dant zi g, Pictology. An Analytical Method for Attribution and Evaluation of
Pictures, Lei den 1973; na temat tej met ody por. G. Bastek, recenzj a z: A Corpus of Rem
brandt Paintings..., s. 419 i teje. Znawstwo..., s. 41-43.
" J. Br uyn, B. Haak, S. H. Levi e, P.J.J. van Thi el , E. van de Wet eri ng, A Corpus of Rem
brandt Paintings, t. 1-3, The Hague- Bos t on- London 1982- 1989; por. t ake rec. G. Bastek w:
Bi ul et yn Hi stori i Sz t uki " LVI : 1994, nr 4, s. 419- 428.
150
me n des Ur heber s i m Geda c hni s a m Leben bl ei ben"
1 5
. Pods t awow pr zy-
czyn tych czst ych pomy ek i r ozbi enych s d w z n a wc w by oczywi st y
br ak s kodyf i kowanej met ody, czyl i , czyl i ca y s z a ma ni z m ni ewer yf i kowal ne-
go pos t powani a znawcy, opi er aj cego si na i ntui cj i i i l uzor ycznej kategori i
j akoci art yst ycznej dzi e a. Spr z yj a o to wy s uwani u z ar z ut w t endencyj noci
s d w wy dawany ch pr z ez z n a wc w czst o bl i sko zwi zanych ze sfer han-
dl u dzi e ami szt uki - pr z y k adem ni ech bdzi e napi t nowana ws p pr aca
B. Ber ens ona z handl ar z em dzi e ami szt uki J o s e phe m Duveenem
1 6
. To bez-
po r edni e pr z e o eni e o dpo wi e dz i na pyt ani e o aut or s t wo dzi e a na j ego ryn-
k o w war t o pr z yni os o naj wi cej s z kd d o b r e mu i mi eni u z naws t wa spra-
wi aj c, i mi mo , j ak s uszni e z auwa y He nr i Zer ner , t here are honest pi ctu-
re expert s, j ust as there are honest banker s and grocers"
17
, kones er s t wo za-
cz o by pows z echni e pos t r zegane j ako mor al ni e wt pl i wa pr akt yka. Pod-
wa a zaczt o t ake wi ar ygodno j edynej hi st orycznej kat egori i , na j aki ej
opi er a si z nawc a - wi z ual nej mat r ycy wy t wo r z o ne j w pami ci ucz uci owej
kones er a p o p r z e z ogl d dzi e o u d o k u me n t o wa n y m hi st oryczni e aut orst wi e.
Por wnani e choby i l oci naz wi s k art yst w, z nanych z z achowanych dzi e ,
z l i czb t w r c w odnot owany ch w i stni ej cych cechowych ar chi wach w do-
wol ni e wy br any m mi eci e - uz mys awi a j ak bar dz o f r agment ar yczny i ni e od-
powi adaj cy dawnej rzeczywi st oci j est mat eri a p o r wna wc z y z nawcy wy-
z nacz aj cy de facto obszar ewent ual nych at rybucj i . Wr es z ci e z akwes t i ono-
wa n o w ogl e mo l i wo wy dawani a j ednoz nacz ny ch s dw o aut orst wi e
j edyni e na pods t awi e zmys w, bez odwo y wa ni a si d o pot wi er dzaj cych to
f akt w nat ury hi st orycznej . Ga r y Schwar t z w swej b yskot l i wej kryt yce z naw-
stwa przywo a r ozwaani a amer ykas ki ego f i l ozof a Nel sona Go o d ma n a kwe-
st i onuj cego mo l i wo odr ni eni a j edyni e po pr z e z z mys owe poz nani e ory-
gi nal nego obr az u o d j ego dos kona ej kopi i . Ro z wa a j c ten pr obl em na przy-
k adzi e waszyngt oski ego obr az u Rembr andt a Lukrecja i j ego naj l epszej i mi -
tacj i Go o d ma n doszed do wni os ku, i t he onl y way of ascert ai ni ng that t he
Lucretia bef or e us is genui ne is t hus to est abl i sh the hi stori cal fact that it is the
15
S owa te zosta y zaczerpni t e z mot t a kol okwi um Kenner schaf t " , zor gani zowanego
z okazj i 150 roczni cy ur odzi n Wi l hel ma von Bode w berl i ski m Bode- Mus eum w dni ach
10-11. 12. 1995 r oku.
16
C. Si mpson The Partnership. The Secret Associution of Bernard Berenson and joseph
Dween, London 1987.
17
H. Zerner, What Gave Connoiseurship Its Bad Name?. [w:] Drawing defined.... s. 289.
151
actual object made by Rembrandt"
18
. Znawca przyjmujc ahistoryczn posta-
w wobec dziea, opart na zmysowym poznaniu jego estetycznych, fizycz-
nych czy nawet chemicznych cech, nie jest zatem, zdaniem Schwartza, w stanie
rozstrzygn o jego autorstwie. Wszystko w sztuce bowiem potencjalnie mo-
na skopiowa, czego dowodzi historia faszerstw i wypadek znawcw, nato-
miast twierdzenie, e suma stylistycznych i technologicznych cech dziea daje
co w rodzaju odcisku linii papilarnych kciuka artysty, nigdy nie zyskao prze-
konywajcego uzasadnienia. Std te jedynym sposobem wiarygodnego atry-
buowania dziea jest ustanowienie historii jego produkcji. To oczywicie wyma-
ga definitywnego przeformuowania podstaw znawstwa, osadzenia go na trwa-
ym fundamencie historycznego faktu. Punktem wyjcia dla znawcy powinny
si zatem sta wszelkie informacje o artystach i dzieach dostpne poprzez
wiarygodne rda historyczne, za jego sd winien by oparty na stopniowa-
nej skali oddajcej relacje pomidzy historycznym rdem a analizowanym
dzieem. Tylko w taki sposb - koczy Schwarz - a place of honor can be
preserved for connoisseurship, as art history attempts to hod its own in what is
shaping up to be a highly competive twenty-first century"
19
.
Formuujc sw krytyk znawstwa Schwartz nie kwestionowa jednak
potrzeby jego istnienia, widzc w zreformowanym znawstwie instytucj mo-
gc peni funkcj biura rozrachunkowego" w wielkim gmachu historii
sztuki. W obliczu odchodzenia wspczesnej historii sztuki od romantyczne-
go paradygmatu pojmowania artysty i jego dziea, i co si z tym wie upad-
kiem kategorii oryginalnoci, stanowisko takie jednak nie jest powszechne.
Obecny spadek rangi problemu ustalania autorstwa spowodowa take cz-
ste kwestionowanie racji bytu znawstwa jako czci akademickiej historii sztu-
ki. Ostatnia wielka ofensywa znawcw - wspomniany program bada nad
obrazami Rembrandta - jest powszechnie krytykowany za anachroniczno
swego celu, bdcego efektem prostego przeniesienia romantycznej katego-
rii oryginalnoci na pole analizy dzie powstaych w zoonych strukturach
wieloosobowego warsztatu. W konsekwencji znawca staje si wiadomym
faszerzem historycznej rzeczywistoci, bowiem, jak zauway Adam Labuda
opisujc podobne zjawisko na gruncie pnogotyckiego malarstwa, dema-
skuje to, co miao by zamaskowane i sugeruje istnienie cakowicie fikcyj-
18
N. Go o d ma n , Art and Authenticity, [w:] The Forger's Art: Forgery and the Philosophy
ofArt, Berkel y 1983, s. 105; cyt. za: Schwar t z, op. cit., s. 204.
19
Schwar t z, op. cit., s. 205.
152
nych racji dziaania wczesnych artystw"
20
. To zdecydowane zakwestiono
wanie autentycznoci i oryginalnoci jako nadrzdnych wartoci i ustalania
autorstwa jako jednego z gwnych celw wspczesnej historii sztuki obec-
ne jest w niemale wszystkich wspczesnych postawach wobec sztuki aspi-
rujcych do schedy po romantycznym rozumieniu artysty i jego twrczoci.
Dotyczy to zarwno tych propozycji, ktre opieraj si na przekonaniu o au-
tonomii dziea wobec zewntrznego wiata wcznie z autorem, jak struktu-
ralizm czy ontologiczna hermeneutyka, jak rwnie i tych postaw, ktre wy-
nikaj z przewiadczenia o penej podlegoci sztuki wraz z artyst oglnym
prawom spoeczno-ekonomicznym rzdzcym spoeczestwem, w rodzaju
spoecznej historii sztuki Arnolda Hausera i Fredericka Antala, modelowych
socjologizujcych analiz dawnej kultury wizualnej, autorstwa Michaela Ba-
xandalla i Svetlany Alpers, czy te ideologii tzw. new art history. Niezalenie
bowiem od systemu degradacja, a w skrajnych przypadkach mier" auto-
ra, w sposb naturalny usuwaa take i problem autorstwa.
Mimo braku miejsca dla problematyki atrybucyjnej w postromantycznych
koncepcjach historii sztuki, znawstwo najprawdopodobniej bdzie nadal ist-
nie, i to tak dugo, jak dugo bdzie istnie handel dzieami sztuki. Ustalanie
autorstwa od pocztku istnienia znawstwa posiadao wymiar komercjalny i do
dzisiaj rynek dzie sztuki opiera si na autorytecie ekspertw. W dobie odsa-
niania ideologicznych podstaw caej akademickiej historii sztuki i upadku mitu
obiektywnoci badacza przeszoci problem ten wie si jednak z o wiele
szersz kwesti zawierajc si w zasadniczym pytaniu o to, komu dzisiaj zale-
y, by w ogle istniaa historia sztuki. Nie podejmujc si sformuowania odpo-
wiedzi na to kopotliwe pytanie, chciabym tutaj zastanowi si raczej nad tym,
jak z punktu widzenia samej historii sztuki rysuje si sens istnienia znawstwa
w obrbie naszej dyscypliny. Czy oparte na ahistorycznej postawie znawstwo
jest skazane na postpujc marginalizacj w obrbie wspczesnej historii sztuki
zdominowanej przez tekstualne, kontekstowe i historyczne podejcie do dzie-
a sztuki? Czy projekt uhistorycznienia koneserstwa autorstwa Schwartza jest
jedyn moliw drog znawstwa w XXI wiek?
Siedzc wypowiedzi samych znawcw, obok stwierdze potwierdzaj-
cych powszechn wiadomo kryzysu dyscypliny, znale mona take
20
A. S. Labuda. Srodoivisko artystyczne i artysta w badaniach nad sztuk pnorednio-
wieczn - spost rzeeni a i ref l eksj e, [w:] Tessera. Sztuka jako przedmiot bada. Zbi r art yku-
w ku czci M. Porbski ego, Kr akw 1981, s. 139.
153
i wiadectwa postawy kracowo odmiennej. W przeciwiestwie do Schwar-
tza, formuujcy programy dla przyszego znawstwa badacze widz wci
miejsce w historii sztuki dla opartego na ahistorycznej postawie badawczej
koneserstwa. W jego najdalej idcych propozycjach upatruj rodzaj uni-
wersalnej praktyki analizy wszelkiego wizualnego materiau, postaw ba-
dawcz, ktra, jak euforycznie prorokuje H. Zerner, moe si okaza nie-
zastpiona przy badaniu niewerbalnych kultur prehistorycznych, czy te
pozbawionej sownego komentarza wspczesnej kultury popularnej
21
. Co
pozwala znawcom na formuowani a tak optymistycznych prognoz?
Po pierwsze, wydaje si, i wraz z pojawieniem si wci narastajcej opo-
zycji wobec dominacji sowa nad obrazem w metodologii wspczesnej historii
sztuki i coraz czstszym powrotem badaczy do analizy wizualnej struktury dziea
sztuki zarysowaa si przed znawstwem zupenie nowa perspektywa. Wypowie-
dziane p wieku temu sowa M. Friedlandera o zawodnoci sowa w konfron-
tacji z obrazem okazay si bardzo aktualne w kontekcie wspczesnych stwier-
dze niemieckojzycznych badaczy inspirujcych si filozofi hermeneutyczn,
czy te sowoburczych" wypowiedzi niektrych historykw sztuki zza oceanu
22
.
Znawstwo jako jedna z historycznie pierwszych praktyk wiadomie wypraco-
wanych wycznie na potrzeby analizy wizualnej struktury obrazu, budowana
niejako w opozycji do logocentrycznych metod historii sztuki, w tej wspcze-
snej batalii o odzyskanie obrazu moe - jak zapewniaj sami znawcy - odegra
niezwykle istotn rol, bowiem, jak gosi credo metodologicznych rozwaa
Otto Pachta, w historii sztuki Am Anfang war das Auge, nicht das Wort"
23
.
Po drugie, krytykowana przez Edgara Winda tradycyjna romantyczna po-
stawa znawcy, traktujcego dzieo w kategoriach ekspresji osobowoci twr-
cy
24
, zostaa przez wspczesnych znawcw definitywnie odrzucona na rzecz
rozumienia dziea przede wszystkim jako manifestacji zoonego wiadome-
go procesu kreacji, gdzie indywidualno twrcy objawia si w okreleniu
celu dziea, wyborze artystycznych rodkw i sposobie ich wykorzystania.
Podstawowe dla klasycznego znawstwa denie do momentalnego empa-
tycznego" doznania poprzez dzieo indywidualnej duchowej istoty" artysty
21
Zer ner , op. cit., s. 290.
22
S. Al per s, M. Baxandal l , Tiepolo and the pictorial intelligence, New Haven 1995.
23
O. Pacht , Methodisches zur kunsthistorischen Praxis. Augewahlte Schriften, opr.
J. Ober hai dacher , A . Rosenauer, G. Schi kol a, Munc hen 1977, s. 9.
24
Wi n d , op. cit., s. 170- 192.
154
ustpio zatem miejsca drobiazgowej, czasochonnej analizie dziea prowa-
dzcej do uchwycenia zindywidualizowanych intencji artysty i sposobu ich
realizacji. Spowodowao to przeformuowanie gwnego celu, jaki dotd sta-
wiano przed znawstwem: ustalanie nazwiska artysty zaczto czy z odkry-
waniem w dziele tego, czego, jak uj to Zerner, we cannot find elsewhere,
what it alone is capable of telling us" - czyli ustalaniem w jaki sposb dziea
zostay wykonane, w jakim celu, jakie byo ich uycie i dalsze losy. Std te
sam znawca to ju nie tylko ten, ktry wie", lecz przede wszystkim ten, kto
umie patrze i widzie, kto jest zatem w stanie to make fine visual distinc-
tions, to identify specific visual features, to correlate them to one another
through notions of rhythm, recurrence, and relative irregularity [...] to be
attentive to all the indications we can obtain from the examination of arti-
facts, from the slightest inflections of the maker's hand to the largest configu-
rations, to make this study disciplined and coherent"
25
.
Po trzecie, w obliczu powszechnej krytyki we wspczesnej metodologii
nauki dziewitnastowiecznego pozytywistycznego paradygmatu nauki - uto-
pijne denie do ujcia praktyki znawstwa w formu powszechnej i sku-
tecznej metody po prostu stracio racj bytu. Nawet klasyczne znawstwo daje
si znakomicie opisa w sieci poj postmodernistycznej metodologii nauki
opartej na moliwoci jednoczesnego istnienia wielu metod zalenych od
rnorodnego kontekstu bada i formuowanych na bazie naukowej prakty-
ki. Z takiego przekonania wyrasta propozycja Davida Ebitza, by znawstwo
traktowa jako nie ujt w metod, niewerbaln skill that works its results
in practice"
26
, jako proces, ktrego produktywno polega na cigym for-
muowaniu hipotetycznych prawd" opartych na wizualnym dowiadcze-
niu i zrozumieniu dziea. Tak opisana praca znawcy sytuowaaby si w kon-
tekcie wyznaczonym przez wspzaleno czterech parametrw: 1. auto-
rytetu osoby wysuwajcej hipotetyczn prawd"; 2. zgodnoci hipotezy
z obserwowanym zjawiskiem; 3. wewntrznej logiki hipotezy i jej zgodno-
ci z pokrewnymi prawdami" oraz 4. produktywnoci prawdy" prowa-
dzcej do nastpnych prawd". Odrzucajc denie do pozytywistycznej
naukowej obiektywnoci moemy nagle odkry, jak pisze Ebitz, e connois-
seurship is like the best art, or the best science"
27
.
2
' Zerner, op. cit., s. 290.
26
Ebitz, op. cit., s. 209.
27
Ibidem, s. 210.
155
Poszukujc rde tak zarysowanego projektu przyszego znawstwa w na-
ukowej p r a x i s historii sztuki wskaza naley, jak sdz, nie tylko na gone
badania nad obrazami Rembrandta, lecz przede wszystkim na badania nad
rysunkami dawnych mistrzw, dziedzin, z ktrej wywodzi si wikszo osb
stymulujcych dyskusj nad znawstwem i formuujcych tezy o jego przydat-
noci. Wynika to, jak uwaam, ze specyficznej sytuacji badawczej w tej dzie-
dzinie, w ktrej pytanie o autorstwo nigdy nie stracio swej poznawczej war-
toci a znawstwo do dzisiaj pozostao, wedug sw Konrada Oberhubera,
one of the major tasks of anyone concerned with master drawings"
28
.
O tej nieustannej aktualnoci pytania o autorstwo na tym polu bada za-
decydowa swoisty fenomen rysunku jako skrajnie zindywidualizowanej for-
my wypowiedzi artystycznej, rodzaju sztuki cile zwizanego z osob twr-
cy, gdzie dziea na og byy wykonywane - parafrazujc tytu wygoszonego
przed czterema laty w Nieborowie artykuu Adama Labudy - dla artysty
przez artyst"
29
. Rysunek bowiem nie tylko wyraa intelektualn stron kre-
acji artysty, co najlepiej ilustruje wskazanie na podwjne znaczenie funkcjo-
nujcego w XVI- i XVII-wiecznej teorii sztuki woskiego terminu d i s e g n o okre-
lajcego, wedug Federico Zuccari, zarwno wsplny wewntrzny przed-
miot wszelkiego ludzkiego rozumienia" jak i form wyrazow wszystkich
form mylenia i zmysowoci"
30
, lecz take zawiadcza o jego temperamen-
cie: poczynion rk artysty kresk, podobnie zreszt jak odsonite lady
pracy pdzla w malarstwie, powszechnie uwaano za wysoce zindywiduali-
zowany plastyczny odpowiednik charakteru pisma. O ile jednak w malarstwie
integralno poszczeglnych ladw pracy pdzla jest z reguy eliminowana
w nadrzdnej kolorystycznej organizacji obrazu, tak w rysunku, budowanym
na bazie linii, kreska nigdy swej integralnoci do koca nie traci. Std te
odmiennie od malarstwa, gdzie absolutyzacja indywidualnoci twrcy para-
doksalnie doprowadzia do powstania abstrakcyjnych kategorii, jak wola
twrcza" Aloisa Riegla, czy podstawowe pojcia historii sztuki" Heinricha
28
K. Obehuber, wstp do IV czci: C o n n o i s s e u r s h i p , [w:] D r a w i n g d e f i n e d . . . , s. 286.
29
A.S. Labuda, "D la lu d z i p r z e z lu d z i ". H i s t o r i a i k o n t e k s t w h i s t o r i i s z t u k i , [w:] P r z e m y
l e h i s t o r i s z t u k i . . . , s. 33-42,
30
F. Zuccari, I d e a m a l a r z y , r z e b i a r z y i a r c h i t e k t w , 1607, prze. J. Biaostocki, [w:] T e o r e -
t y c y , p i s a r z e i a r t y c i o s z t u c e 15 00- 1600, wyb. i opr. J. Biaostocki, Warszawa 1985, s. 486-
487. na temat pojcia d i s e g n o - por. W. Kemp, D i s e g n o . B e i t r a g e z u r G e s c h i c h t e d e s B e g r i f f e s
z w i s c h e n 15 47 u n d 1607, Marburger fahrbuch fur Kunstwissenschaft" 19: 1974, s. 219-240.
156
Wol f f l i na, i - w rezul t aci e - do ukszt a t owani a si pows z ec hny c h, anachroni cz-
ni e si zmi eni aj cych e po k st yl i st ycznych, czyl i hi stori i szt uki bez nazwi sk
5
' ,
na z na c z ony i ndywi dual no ci t wrcy r ysunek ni e po dda wa si t ego t ypu
st yl i st ycznym z abi egom po r z dkuj c y m nawet w obr bi e t wrczoci poj edyn-
cz ego artysty. Te k opot y z wy r ni e ni e m na po l u r ys unku ponadi ndywi dual -
nej syst emowej kat egori i f or mal nej wyz nacz aj cej l ogi k dz i ej w sprawi y, i
w prakt yce zas t powa y j okr esy pref erencj i pos z cz egl nych t echni k rysun-
kowyc h, o c z y m wi adczy choby uk ad wi kszoci po ds t a wo wy c h opr aco-
wa r ys unku o d wci pocz yt nej ksi ki [ os epha Me de r a pocz ws z y. W ko-
cu te i t echni ce, tej j edynej ponadi ndy wi dual nej kat egori i f or mal nej w ry-
s unku, zaczt o nadawa z koni ecz no ci z nacz eni e s ympt omat ycz ni e r ozu-
mi a ne go styl u, t rakt uj c j j ako a vi sual expr essi on of the perpet ual l y chan-
gi ng per cept i on of the wo r l d and t he pl ace of ma n i n that wor l d"
3 2
.
Ta spekt akul ar na kl ska uj syst emowych na pol u bada nad r ysunki em
ugr unt owa a post rzegani e osoby artysty i j ego t wrczoci j ako j edynego do-
puszczal nego kont ekst u anal i zy i i nterpretacj i r ysunku. Skor o kszta tu rysun-
kowego dzi e a ni e det er mi nowa a epoka, l ecz sam artysta: j ego t emper ament
or az f unkcj a, j ak nada rysunkowi w swoj ej t wrczoci , to brak tego os obowe-
go kont ekst u degradowa dzi e o, j ak zauway J . A. Ger e, d o p o z i o mu objet
trouve*
s
. Std te kl uczem do j aki chkol wi ek anal i z i i nterpretacj i r ys unku by o
naz wi s ko aut ora, ustal i j e nat omi ast mo n a by o pr zede wszyst ki m popr z ez
anal i z pocz yni onej rk artysty linii - zi ndywi dual i zowanego, ni eredukowal -
nego kwant u r ysunkowego dzi e a, ahi st orycznego el ement u, kt ry zapewni
z naws t wu central n poz ycj w tej dzi edzi ni e bada. O t ym, e opart y na linii
r ysunek jest naj bardzi ej aut ent yczn f or m wyr az u artysty pr zekonany by j u
s a m G. Morel l i pr zygot owuj c wydani e pracy po wi conej orygi nal nym ry-
s unk o m i s z ki com w oski ch mal ar zy" , pracy ni e ukoc z onej z p o wo d u mi erci
badacza. J ak z auwa a E. Wi n d , l ogi ka met ody Mor el l ego czyni a badani a nad
r ys unkami z decydowani e bar dzi ej pods t awowy mi , ni j ego opubl i kowane stu-
di a nad mal ar s t wem
3 4
. Tr a k t o wa ni e l i ni i w kat egor i ach eks pr es yj nych do-
pr o wa dz i o w ko ns e kwe nc j i d o oddz i el eni a j ej f unkcj i pr z e ds t awi e ni owe j
51
R. Kas per owi cz, M. Wac awek, Dylematy romantycznego dziedzictwa, Zn a k " XL VI :
1994, nr 6, s. 94.
32
W. Koschat zky, Techniue as Artistic Expression, [w:] Drawing defined.... s. 105.
53
Ger e, op. cit. s. 292.
54
Wi nd, op. cit., s. 182.
157
od wyrazowej i nawet podjcia prb stworzenia katalogu schematycznych form
wyrazu artysty. Znakomitym przykadem tej postawy jest opracowanie rysun-
ku pira Waltera Koschatzky'ego, ktry inspirujc si zapewne pracami Wasy-
la Kandinsky'ego podzieli wystpujce w rysunkach linie wedug typw wyra-
zu na: kaligraficzne, empatyczne, liryczne, twarde, itd.
35
. Zasadnicz zmian
w traktowaniu rysunkowej linii spowodowaa dopiero rezygnacja na polu ba-
da nad rysunkami dawnych mistrzw z romantycznego rozumienia dziea
w kategoriach ekspresji osobowoci artysty. Odcinite na linii indywidualne
pitno twrcy zaczto czy z samym procesem jej tworzenia i w konsekwen-
cji kreacji caego rysunku. To nowe podejcie w stosunku do rysunku jest o ty-
le uzasadnione, e ze wzgldu na swj charakter dzieo rysunkowe jest jedno-
czenie produktem i dokumentem procesu swojej kreacji, przedstawiajc li-
nearn struktur i zapisem tworzcego j ruchu rki artysty. Std te powiza-
nie ustalania autorstwa z odpowiedzi na pytanie jak to zostao zrobione?"
odnajdziemy w najgoniejszych inicjatywach znawcw podejmowanych ostat-
nio na polu bada nad dawnymi rysunkami: prowadzonych sukcesywnie od lat
osiemdziesitych, niejako rwnolegle do prac nad obrazami, badaniach nad
rysunkami Rembrandta
36
, czy te podsumowujcej wieloletnie badania nad
rysunkami Michaa Anioa opublikowanej ostatnio pracy Alexandra Perriga
37
.
O ile jednak uwaga badaczy rysunkowego dziea Rembrandta, podobnie jak
w przypadku ich kolegw zajmujcych si obrazami, koncentruje si gwnie
na technicznej stronie procesu kreacji dziea, tak propozycja A. Perriga o wiele
peniej ujmuje problematyk pracy artysty w medium rysunku, i jako taka za-
55
W. Koschat zky, Die Kunst der Zeichnung. Technik. Geschichte, Meisterwerke. Sal -
zbur g 1977, s. 2 6 9 n.
'
6
E. Hav e r kamp- Be ge mann, Rembrandt as a Draughtsman: The Ghanging Image 1956-
-1988, Mas t er Dr a wi ngs " X X V I I ( 1989) , nr 2, s. 108- 109; - P. Schat bor n, Aspekte der
Zeichenkunst Rembrandts, [w: ] Rembrandt. Der Meister und seine Werkstatt. Zeichnungen
und Radierungen. opr. H. Bevers, P. Schat bor n, B. Wel zel , Mi i nchen- Par i s - London 1991,
s. 10-21. Do t d ukaza y si kat al ogi r ys unkw Rembr andt a i j ego szko y ze z bi or w nast-
puj cych muz e w: Ri j ks mus eum w Ams t er dami e (P. Schat bor n, 1985), Mus e um Boymans-
van Beuni ngen w Rot t er dami e (J, Gi l t ai j , 1988) , Louvr e w Par yu ( E. St arcky, 1988- 1989)
i Nat i onal Gal l ery w Londyni e ( M. Royal t on- Ki sch. 1992).
57
A. Perrig, Michelangelo 's Drawings: The Science ojAttribution. przel . z ni em. M. Joyce,
Ne w Haven- London 1991. Z l i cznych wczeni ej szych prac por. zw aszcza: tene, Michelange-
lo-Studien 1. Michelangelo und die Zeichnungswissenschaft - Ein methodologiszher Versuch,
Bern- Frankf urt a. M. 1976.
158
suguje tutaj na baczniejsz uwag. To, co zdaniem autora, pozwala znawcy
podejmujcemu systematyczn analiz linearnej struktury dziea na uchwyce-
nia jej indywidualnych cech, to wiedza o wzajemnych zalenociach pomidzy
ruchem rki artysty i jego ladem na paszczynie, zalenociach ujmowanych
w kategoriach nacisku, kierunku, ksztatu i rytmu. Uwzgldnienie tego moto-
rycznego aspektu procesu rysowania ma, zdaniem autora, decydujce znacze-
nie dla waciwego zrozumienia sposobu tworzenia przez artyst budujcych
struktur rysunku linii konturowych i szrafowania oraz relacji tych elementw
do paszczyzny rysunku w zalenoci od zamierzonego artystycznego efektu.
Artysta bowiem dziaa w swoistym rysunkowym medium narzucajcym twr-
cy niejako z gry" okrelone moliwoci realizacji zamierzonych celw, dziaa
jednak w sposb zindywidualizowany, bowiem zmuszony jest cigle dokony-
wa w obrbie medium - wiadomie bd niewiadomie - wyborw" sposobu
osigania postawionych przed sob celw. Znawca, poprzez znajomo praw"
medium, jest w stanie to odcinite na dziele pitno indywidualnoci artysty
rozpozna. Co ciekawe, analiza rysunkowego medium pira A. Perriga w kil-
ku punktach koresponduje z podejmowanymi na gruncie psychologii percep-
cji prbami wyznaczenia zasad rzdzcych procesem rysowania, jak choby
opublikowanymi w 1983 roku wynikami bada Petera van Sommersa
38
- prac
nie znan szerzej wrd znawcw dawnego rysunku.
Podejmowanym prbom obiektywizacji pracy artysty w rysunkowym me-
dium niewtpliwie sprzyjaa powszechna wrd badaczy rysunku ju od cza-
sw Medera wiadomo zalenoci ksztatu formalnego dziea od celu w ja-
kim zostao ono wykonane. To przekonanie o determinujcej form rysunku
funkcji stao jednak w jawnej sprzecznoci z rozumieniem rysunku w katego-
riach wyrazu osobowoci artysty, std te mimo i ju w 1919 roku Medar
ostrzega: Vor jeder Zeichnung sollte man nach Zweck, Absicht oder Bestim-
mung fragen. Und Irrtumer und falsche Urteile stammen daher, dafi die Zeich-
nung ais einheitliche Kunstgattung genommen wird, ais etwas Absolutes, was
sie durchaus nich ist"
39
, a niemal kade podstawowe opracowanie rysunku
zawierao podrozdziay dotyczce poszczeglnych funkcjonalnych podgatun-
kw rysunku, wiadomo ta dla znawstwa dugo pozostawaa bez konsekwen-
cji. Std te, jak wspomina K. Oberhuber, At that time even the slightest
, 8
P. van Sommer s . Drawing and cognition. Descriptwe and experimental studies of grap-
hic production processes. Cambr i dge 1983.
59
J. Meder, Die Handzeicknung. Ihre Technik und Entwicklung. Wi en 1919, s. 21, przyp. 1.
159
deviation of style called for an attribution to a new artist"
40
. Dzisiaj podstaw
waciwej analizy samego rysunku jest zadowalajca odpowied na zasadnicze
pytanie o cel dziea, jego miejsce w twrczoci artysty, w procesie prowadz-
cym do powstania obrazu czy rzeby - to dopiero bowiem pozwala znawcy
zobiektywizowa problem artystycznej intencji twrcy decydujcej o ostatecz-
nym ksztacie rysunku. Std te analityczna praca znawcy dotyczy nie tylko
samego dziea, lecz take nadrzdnego w stosunku do niego kontekstu proce-
su twrczego artysty i to rozumianego zarwno ahistorycznie, jako - przyka-
dowo - postpujce po sobie fazy inwencyjna, przygotowawcza i realizacyjna,
jak i jako charakterystyczne dla danego czasu i miejsca praktyki warsztatowe,
relacje mistrz - ucze, itp. Siedzc - przykadowo - histori prowadzonych ostat-
nio bada nad rysunkami Rembrandta mona doj do wniosku, i to wanie
wci doskonalcy narzdzia swojej analizy znawcy zapocztkowali dyskusj
nad problematyk funkcji rysunkw mistrza, ich zwizkw z malarstwem i gra-
fik, czy te roli rysunkw w ksztaceniu uczniw, refleksj nastpnie podjt
i kontynuowan take przez historykw sztuki. Znawstwo, jak p wieku wcze-
niej, okazao si by przydatne w obrbie naszej dyscypliny.
Rysujce si przed wspczesnym znawstwem perspektywy zdaj si za-
tem wiza z jego ewolucj od li tylko atrybucyjnej praktyki tradycyjnie umiej-
scawianej na obszarze tzw. I-szej historii sztuki ku ahistorycznej postawie
rozumienia oraz wyjaniania dziea poprzez jego zwizek z osob twrcy.
Rezygnujce z utopijnego denia do naukowej obiektywnoci na rzecz for-
muowania hipotetycznych prawd", opierajce si na rekonstrukcji procesu
twrczego artysty w okrelonym medium dziea, wreszcie - wyzwalajce ob-
raz spod dominacji dyskursu sownego, dzisiejsze znawstwo zblia si, jak
si wydaje, do pozycji zajmowanej w obrbie wspczesnej historii sztuki przez
nurty inspirowane hermeneutyk. I cho budowanie bezporednich analogii
i doszukiwanie si genetycznych zalenoci pomidzy pracami zadomowio-
nych ju w akademickiej historii sztuki badaczy inspirujcych si myl Ga-
damera i dzieami wyrastajcymi z nurtu wspczesnego znawstwa wydaje
si by nie uprawnione, to wsplnota oglnej postawy wobec dziea w obu
nurtach jest uderzajca. Dlatego te zapewne kontrowersyjny, tak dla znaw-
cw i badaczy rysunku, jak i dla hermeneutykw" tytu referatu, o ile nawet
nie jest opisem stanu obecnego dyscypliny, to - jak sadz - sugeruje wielce
prawdopodobny kierunek przyszych przemian.
Oberhuber, op. cit., s. 285.

You might also like