Hymn Św. Kazimierza Królewicza Do Najświętszej Maryi Panny

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 4

Hymn w.

Kazimierza Krlewicza
do Najwitszej Maryi Panny
Dnia kadego Boga mego * Matk, duszo, wysawiaj; * Jj dni wite, sprawy
wzite * Z naboestwem odprawiaj. * Przypatruj si, a dziwuj si * Jj wysokij
zacnoci; * Zwij j wielk Rodzicielk, * Bog Pann w czystoci.
Czy uczciwo, by grzech i zo * Z ciarem ich znie chciaa! * Wemij on za
obron, * By ci z grzechw wyrwaa. * Ta Dziewica nam uycza * Z nieba dobra
wiecznego; * Z t Krlow wzi wiat now * wiato daru Boego.
Usta moje, szczsne boje * Tj Matki sawcie pieniem; * I przez mztwo z nas
przeklctwo * Zniosa dziwnem rodzeniem; * Nie ustajcie, wysawiajcie * Wszego
wiata Krlow; * Jj przymioty, aski, cnoty, * Chwalcie myl i mow.
Wszystkie moje zmysy swoje * Gosy w niebo podajcie; * Pami onj tak
wsawionj * witj Panny wznawiajcie, * Acz prawdziwie nikt nie ywie * Tak
szczliwy wymow, * By sodkiemi piewy swemi * Zrwna z t Biaogow.
Cze jj dajmy, wszyscy chwalmy, * e Panna Boga rodzi; * Zgoa bdzi, kto tak
sdzi, * e w jj saw ugodzi. * Jednak co wiem, e to zdrowiem * Umysu
nabonego; * Wielbi pilnie i usilnie * Chc Matk Pana swego.
Prawda, e tj Panny witj * Godnie nikt nie wysowi; * Lecz wszelaki ladajaki,
* Co o jj czci nie mwi. * Ktrj ywot peen wszech cnot * I niebieskij nauki, *
Zmylne wszystkie heretyckie * Star wywody i sztuki.
Postpkami jak kwiatkami * Wszystek koci przybraa; * Co czynia, co mwia,
* Nam to za przykad daa. * Nam Ewina pierwsza wina * Rajskie wrota zawara *
Z inszj miary z lepszj wiary * Ta nam niebo otwara.
Z pierwszj matki wszystkie dziatki * Wzilimy potpienie; * A z tj drugij
Matki drogij * Bierzemy swe zbawienie. * T miowa i szanowa * Wszystkimby
nam przystao, * Chwa dawa, nie ustawa, * Z ktrj Bg nasz wzi ciao.
Niech pozwoli, abym woli * Syna jj tu pilnowa, * By ztd zszedszy w ywot
lepszy * Na wieki z nim krlowa. * O wielebna i chwalebna, * Z biaych gw
najzacnijsza, * Ju wybrana i wezwana * Z stworzenia najprzednijsza!

Sysz askawie, ku twj sawie * Co z chci przynosimy: * Zbaw nas wszystkich


grzechw brzydkich * Spraw nas nieba godnymi. * Rdko Jesse, ty w pociesze *
Myl postawiasz troskliw. * O wiatoci w tj ciemnoci, * Ty Bo skrzyni
yw.
Twoja cnota wzr ywota * Peen witobliwoci; * Zwa ci moem domem
Boym, * Ksztatem sprawiedliwoci. * Witaj Panno, ktrj dano * Klucze raju i
nieba; * Ty wow zdradn gow * Stara jak byo trzeba.
Urodziwa i prawdziwa * Crko krla Dawida! * Ty od Pana tak wybrana, * e
nikt wicj nie przyda! * Ty kwiat nowy liliowy, * Ra i pera droga; * Ty swe
sugi przez zasugi * W rado wiedziesz do Boga.
Racz sprawami i ustami * Memi zawsze kierowa, * Bym z ochoty twojj cnoty *
Chwa mg odprawowa. * Bardzo prosz, niech odnosz * Dar pamici
takowy, * Bym ci hojnie i przystojnie * Sawi sercem i sowy.
Acz zmazane i zwizane * Widz by usta moje, * Jednak trzeba a pod nieba *
Wynosi chway twoje. * Ciesz si, Panno, ktrj dano * Wszelkij godn by
chway; * Przez ci one potpione * Dusze niebo zyskay.
Cna Dziewico i Rodzico, * Panno nienaruszona; * Matko godna, jako podna *
Palma jest rozkrzewiona. * Tw licznoci i wonnoci * Ucieszy si
pragniemy; * e twj wiecznie i koniecznie * Owoc zbawia, wierzymy.
W tj cudnoci i zacnoci * Nie masz adnj przesady; * Niech wstydliwe i
uczciwe * Usta ci chwal rady. * O szczliwa, z ktrj ywa * Rado wiatu
wypywa, * Gdy otwarte, cho zawarte * Niebo przez ci nam bywa.
Ty sprawia i zrzdzia * wiatu wesele nowe, * Zbyo zoci i ciemnoci *
Potomstwo Adamowe. * Teraz moni s dbr prni, * Jako obiecowaa; * A
ubstwo wszego mnstwo * Ma, co prorokowaa.
Przez ci ponne i skaone * Zleczone obyczaje, * A faszywych i bdliwych *
Nauk brzydko ustaje. * wiata zoci i prnoci * Ty nas uczya wzgardza; *
Bogu suy, ciao kruszy, * Grzechom si nie poddawa.
Myl ku grze wie po sznurze * Rozmylania boskiego, * Ciao gromi, dze
tumi * Dla krlestwa wiecznego. * Ty w czystoci swych wntrznoci *
Chrystusa nam nosia * Zbawiciela, by wesela * I czci nas nabawia.

Matko istna, jednak czysta * Zrodzia wite plemi, * Krla tego, co z niczego *
Stworzy niebo i ziemi. * Ty od Pana przeegnana, * Ty mier zdradn
stumia; * A zwtpieniu o zbawieniu * Nadziej przywrcia.
Wic pro tego Krla cnego, * Co Mu si Matk czujesz, * By dla ciebie i nas w
niebie * Stawi, gdzie z Nim krlujesz. * Pocieszenie i zbawienie * Grzesznych
rozpaczajcych; * Zbaw cikoci nas za zoci * Swe nie pokutujcych.
Mdl si, prosz, niech odnosz * Swj odpoczynek wiecznie, * Bym srogiego
piekielnego * Ognia uszed bezpiecznie. * Czego dam niech ogldam * Zlecz me
rany, Marya; * W mem daniu, w mem woaniu, * Niech ci gos mj nie mija.
Bym w czystoci i miernoci * Ludzko, trzewo zachowa, * Bym ostrnie i
pobonie * y, a szczero miowa; * Bym wiczony, opatrzony * Paskich sw
rozkazami, * Bogobojnie i przystojnie * Szed witymi ciekami.
Cichy, skromny, w dobro skonny, * askawy, wstrzemiliwy * Prosty, stay,
doskonay, * Pokorny i cierpliwy; * Bym roztropny i pochopny * By prawd w
uciech chowa, * Grzech porzuca, siebie wucza * Boga sercem miowa.
Mij w obronie i ochronie, * Panno, lud Boy wierny; * ycz pokoju, by w tym
boju * Nie wygra wiat mizerny. * Matko Boska, gwiazdo morska, * Majestacie
jasnoci! * Gwiazdy wszelkie, wiata wielkie * Gasn przy twj wiatoci.
Mody twemi gorcemi * Ciesz i wspieraj proszce; * Znie ciary z kadj miary
* Duszy naszj szkodzce. * Bd wesoa, ktra zgoa * Z pieka nas wybawia, *
Gdy prawdziwie, niewtpliwie * Boga w ciele zrodzia.
Niewzruszona a uczczona * Niebieskiem pokoleniem; * W pde zasza, lecz nie
zgasa * Czysto twem porodzeniem: * Bo zrodziwszy Pann bywszy * Zostaa,
czeme bya; * Twrc swego wcielonego * Swemi piermi karmia.
Chrystusowi, Synaczkowi * Twemu, zale mnie pilnie, * Bym nie zgin, lecz
wypyn * Z wiata toni usilnie. * Daj w cichoci i czystoci * Pdzi ycie
spokojne, * Przeciw zoci w statecznoci * Daj mi cnoty przystojne.
Niech nie wie wiata ksi * Myli mj do swj woli, * Bo w zamienie, w
zatwardzenie * Wiedzie, kto mu pozwoli. * Niech gniewliwie i chepliwie * Sobie
nie postpuj, * Gdy do zego z rda tego * Pochop by upatruj.

Pro Chrystusa, by ma dusza * Zakwita ask Jego, * By czart stary z jakij miary
* Nie wsia kkolu swego. * ycz pomocy, dodaj mocy * I ratuj tych szczliwie, *
Co dni wite, sprawy wzite * Twoje sawi chtliwie.
Amen.

You might also like