Professional Documents
Culture Documents
Kondotierzy - Gan-Ganowicz, Rafał
Kondotierzy - Gan-Ganowicz, Rafał
Kondotierzy - Gan-Ganowicz, Rafał
RAFA GAN-GANOWICZ
KONDOTIERZY
Kondotier m IV, DB. -a, Ms. ~erze; lm M.
~erzy, DB. -w, hist. w XIVXVI w. we
Woszech: dowdca oddziaw najemnych
w subie miast lub dworw ksicych;
onierz najemny <w.>
OD AUTORA
Nie jestem pisarzem. Byem nauczycielem, kierowc, strem nocnym, spadochroniarzem, komandosem, doradc wojskowym, monterem pracujcym na rusztowaniach, elektrykiem przemysowym (jak Wasa), kierownikiem warsztatu,
dziennikarzem...
Ta ksika powstaa w wyniku usilnych namw przyjaci,
ktrzy przy winie, czy przy whisky, ale zawsze przy papierosie suchali moich wspomnie.
Pierwszym by Jurek Sowiski, dzi dziennikarz w Radio
France Internationale, ktry ju w latach siedemdziesitych
mnie na spisanie wspomnie namawia. Drugim by Henio
Skwarczyski, ktry popchn mnie do publikowania opowiada; drukowaa je pniej amerykaska prasa polonijna. Niektre z nich wchodz w skad tej ksiki. Najwiksz rol odegra Jacek Bierezin, ktrego pozytywna opinia o mych opowiadaniach przezwyciya mj strach przed czytelnikiem. Jackowi zawdziczam rwnie przedmow, ktra suya jako
wstp do mych opowiada drukowanych w Tygodniku Nowojorskim.
Im wic wszystkim trzem serdecznie dzikuj.
Ksik t dedykuj Solidarnoci Walczcej.
WSTP: NAJEMNICY?
TO STARE JAK WIAT
Nastpnie walczy w szeregach francuskiej armii republikaskiej i dosuy si stopnia generaa. Po czym wrci do Wenezueli i powici si walce o niepodlego swego kraju. Takim
by te Garibaldi. Ten Woch urodzony w Nicei walczy w Brazylii przeciw Argentynie, a nastpnie odda sw szpad na
usugi Peru. Zdobywszy saw w czasach woskich wojen o
niepodlego walczy przeciw Francuzom. Co nie przeszkodzio mu wspomc Francj w wojnie z Prusami w roku 1870.
W XIX wieku armie poborowe stay si regu. Nastpi
zmierzch oddziaw najemnych. Jednak w tym czasie Ludwik
Filip stworzy Francusk Legi Cudzoziemsk... ktr z miejsca uy do stumienia rewolty Abd-el-Kadera w Algierii, a
nastpnie poycza monarchom zaprzyjanionym, na przykad krlowej Hiszpanii...
Po pierwszej wojnie wiatowej wielu pilotw wojskowych
znalazszy si bez pracy poszo walczy w Chinach. Byli tam
Francuzi, Niemcy, a nawet Amerykanie. Jeden z tych ostatnich,
niejaki Smily, walczy pniej po stronie cesarza Etiopii
przeciw Wochom. Z dniem wybuchu drugiej wojny wiatowej
zaofiarowa swe usugi Francji. Spotkawszy si z odmow
poszed walczy przeciw Sowietom w Finlandii. Za darmo.
Po drugiej wojnie wiatowej wydawao si, e najemnicy
przeszli do historii. Ale dekolonizacja, wrzenie w Afryce i na
Bliskim Wschodzie, trudne narodziny struktur pastwowych
stworzyy na nich nowy popyt. A poda zapewnili zdemobilizowani onierze z Korei, Wietnamu i Algierii. Ci ju jednak
walczyli o jedn spraw i z jednym wrogiem, cho na wielu
frontach. Do tego gatunku nalea po przeciwnej stronie
Che Guevara. Walczy za pienidze, ale wycznie na rzecz
czerwonych.
8
EGNAJ BEZPIEKO !
smutni panowie zwiedzili ju moje mieszkanie nie przeprowadzajc jednak rewizji, wyszli i teraz czekaj na mnie w bramie naprzeciwko.
Mj mody przyjaciel zgodzi si wynie z mieszkania
pienidze i pistolet. Gwidc gono pobieg i znikn w czeluciach klatki schodowej. Na ulicy nikt nie drgn. W chwil
pniej miaem przy sobie spor sum pienidzy, a pasek od
spodni obcia Walter P38. Poczuem si raniej. Udaem si
na dworzec, by zorientowa si w rozkadzie jazdy. Ku mojemu przeraeniu zauwayem, e kasy s pod obserwacj. Pocig do Wrocawia odchodzi o dziesitej wieczorem. Bya
dziewita. Daem nura w tum i znalazem si na ulicy. Ukryem si w ruinach i zapaliem papierosa. Za pitnacie dziesita wrciem na dworzec. Wmieszany w tum, bez biletu, wtoczyem si na peron. Przeciona obsuga nie bya w stanie
wszystkich skontrolowa. Charakterystyczni smutni panowie rwnie byli bezradni. Pocig do Wrocawia sta. Ju miaem si wcisn do przepenionego wagonu, gdy zauwayem
stojcy na przeciwlegym torze pocig do Berlina. A moe
uciec za granic? Miaem jeszcze kilka minut. Wszedem do
pocigu berliskiego gorczkowo rozgldajc si za moliw
kryjwk. Nie znalazem nic. Ale przypomniawszy sobie Londona, postanowiem rzuci okiem na zewntrz pocigu. Zajrzaem pod wagony. Midzy metalowymi poprzeczkami podwozia a podog wagonu bya szczelina, w ktr kto tak
szczupy jak ja mg si wcisn. Decyzj podjem natychmiast. Wgramoliem si do kryjwki obrywajc guziki od marynarki i tukc zegarek. Z drugiej strony peronu ruszy z maym opnieniem pocig do Wrocawia. Koci zostay rzucone.
Po pewnym czasie w wagonie nade mn zacz si ruch.
10
to rok temu. Postanowilimy si broni. W cisku tramwajowym kradlimy milicjantom pistolety. Rozbroilimy w ciemnej
ulicy sowieckiego onierza. Przy naklejaniu plakatw by teraz kolega w obstawie. Gdy strzelano do nas, ukryta w
ruinach obstawa odpowiadaa ogniem. Ubecy stali si mniej
odwani. A teraz wsypa!
W pewnym momencie pocig zacz zwalnia. Kutno?
Koluszki? Nie wiedziaem. Z przeraeniem poczuem, e pod
moimi plecami podnosi si metalowa sztaba i unosi mnie w
kierunku rozhutanej podogi wagonu. Podnosi i grzeje przez
ubranie. Czuj z tyu gorco, a z przodu rytmiczne dotknicia
szalejcej podogi. Zdrtwiaem ze strachu. Zorientowaam si,
e le na przekadni hamulca. Co bdzie gdy pocig zacznie
hamowa mocniej? Podniesie mnie wyej i zgniecie. Umr z
poparzenia. Gdzie czytaem, e hamulce kolejowe rozgrza
si mog do czerwonoci. Pocig wreszcie stan na bocznym
torze jakiego dworca. Przez szpar midzy cian wagonu a
podwoziem w powiacie ksiyca widziaem zardzewiae
szyny i dbowe kody. Z dala smtne wiato latarni. Pocig
ruszy chyba po godzinie. Za tym Kutnem, czy Koluszkami,
tory byy ju lepsze. Mimo napicia nerwowego i huku
momentami drzemaem. Trwao to wieczno. W ustach zgrzyta mi piach, jzyk miaem jak koek, a zazawione oczy obronite kurzem szczypay mnie mocno. Goe rce i twarz smagane byy dotkliwie wirem. Na spieczonych wargach zakrzepa krew. Piekielna podr.
Potem wit... Robio si coraz janiej. Pocig zblia si do
Poznania. Nowy strach. Czy wlazem pod waciwy wagon?
Bo kilka wagonw szo z Poznania do Szczecina. Pocig zwolni i stan na stacji. Sycha huk odczepianych wagonw. Silne
12
mierzy inaczej jak tylko rosncym zmczeniem i blem obijanych o elazo gnatw denerwowaem si coraz bardziej
zbliajcym si przejciem granicznym.
A pocig pdzi dalej... Czas robi swoje: zacz rosn we
mnie fatalizm. Zaczo mi by wszystko jedno. Chciaem ju
tylko koca przygody. Niech si dzieje co chce, byle szybko,
byle ju nie tuc si pod pocigiem oczekujc gronej przeprawy. Wiedziaem, e w razie czego, nie dam si. Wyobraaem
sobie krtk walk, strzelanin i seri z sowieckiego automatu.
Czy mier boli? Przestaem si ba. Patrzyem na siebie jako
z zewntrz. Jak na obcego, ktry jest w strasznej sytuacji.
Pocig mkn dalej. Gdy zaczem si znowu gowi czy
czasami nie jad do Szczecina, nagle poczuem, e znowu unosi mnie sztaba przekadni hamulca... zaczlimy raptownie
zwalnia. Pocig wtoczy si midzy wysokie siatki ogrodzenia
uwieczone drutem kolczastym. Wiedziaem, e to ju granica.
Na grze w wagonach zacz si ruch. Jakie gone sowa,
tupot ng nad moj gow, otwieranie i zatrzaskiwanie drzwi.
Szuranie przesuwanych bagay. Trwao to chwil i odgosy zaczy si oddala ku przodowi pocigu. Z nastpnego wagonu
wyprowadzono kogo, kto gono protestowa. W momencie
gdy odetchnem z ulg i odpryem si, moj uwag przycign jaki ruch.
Od strony lokomotywy szo czterech mczyzn w mundurach. Przez szpar midzy podwoziem a cian wagonu widziaem tylko nogi. Mundury byy rne. Poznaem jeden polski i dwa sowieckie. Czwarty kolor spodni by mi nieznany...
Przypuszczaem, e to Niemiec. Od czasu do czasu migna mi
jaka twarz i czapka, gdy ktry z nich zaglda pod wagon.
14
Wagonw przede mn byo pi. Ju tylko trzy... Znowu zajrzeli schylajc si nisko. Wprowadziem nabj w luf i odbezpieczyem pistolet. Pierwszy zginie ten, ktry zajrzy. Czy bd
mia czas zabra tych innych ze sob do pieka? Rka z pistoletem draa mi lekko. Opanuj si, Rafa! Zagldaj pod wagon
bezporednio przed moim. Id... Przeszli. Niedbalstwo w subie ocalio mi ycie. Im te.
Pocig pdzi znowu. Tym razem nerwy mi wysiady. Rce
dr. Dopiero po dugiej chwili spostrzegem, e mam szczki
zacinite do blu. Krlestwo za papierosa!
W chwilach dramatycznych najgorszym wrogiem jest wasna wyobrania. Czowiek torturuje siebie samego wymylajc
niebezpieczestwa. Teraz zaczynam si ba o to, jak wysid
na dworcu w Berlinie. W jakim Berlinie? We Wschodnim,
sowieckim, czy w Zachodnim? Przesta si drczy, idioto!
Przecie ju dawno moge by zabity. A yjesz.
Znw dugie godziny. Ile nie wiem. Ale ju wida, e
zbliamy si do jakiego miasta. Gstniej domy. Nie wida
pl. Przemys. Wzdu toru, rwno z pocigiem, jedzie autobus z modzie. Machaj rkami w kierunku wagonw. Jake
im zazdrociem!
Autobus zosta w tyle. Tory mno si na lewo i prawo.
Znw hamulce. Stoimy przy peronie. Tupot ng. Bagae. Wysiadaj ludzie. Zdecydowaem si. Wysunem si pod wagon.
Rozejrzawszy si wok wylazem na midzytor. Tymczasem
pasaerowie opucili pocig. Byli nieliczni. Musiaem si spieszy. Szybko wsiadem do wagonu i wyszedem z drugiej strony. Na zegarze dwunasta. Byem w Berlinie. W Berlinie
Wschodnim. W dali, na innym peronie, biwakowali Sowieci.
Peron opustosza. le. Liczyem, e wyjd z berliskiego
15
sem Military Police! Jeszcze nie miaem pewnoci, ale ju nabraem nadziei, przestaem si ba. Wmiesza si w tum. Tak,
niewtpliwie to by Zachd! Przed sklepem z owocami wystawione pomaracze. POMARACZE! Owoc, ktry pamitaem
z dawnych, przedwojennych lat, a we wspczesnej mi Warszawie niemal mityczny. Reklama coca-coli... byszczce, amerykaskie samochody... Byem jednak w Berlinie Zachodnim!
Ptora roku spdziem w obozie dla uchodcw przy
Rothemburgerstrasse 8, w dzielnicy Steglitz, w sektorze amerykaskim. Obozw w zachodnich sektorach byo wiele: z
demokratycznych Niemiec uciekay tysice ludzi, by schroni si u imperialistw. Obz w Steglitz by jedynym obozem dla cudzoziemcw. Wikszo mieszkacw stanowili
Polacy. Byo jeszcze troch Czechw, Wgrw i Rumunw, a
nawet jeden Bugar, dezerter z bugarskiej misji wojskowej we
Wschodnim Berlinie.
Polacy byli rni. Starzy i modzi. Z AK i z NSZ. Byli i tacy,
ktrzy wojn spdzili pod sztandarami II Korpusu i wrcili do
Kraju zwabieni propagand lub po prostu gnani tsknot za
rodzin, za ojczyst stron... Wieczne podejrzenia czerwonych,
nkanie rewizjami, strach przed oskareniem zmuszay ich do
ucieczki w dramatycznych nieraz warunkach. Uciekali przez
Odr: wpaw, na dkach... Uciekali przez Nys: zim po
amicej si pod nogami krze, tropieni przez psy, ostrzeliwani
przez sowieckie strae, przez WOP i VOPO 2. Wdrowali nocami przez lasy naraeni na zdrad miejscowej, wrogiej ludnoci.
W Berlinie ci co doszli leczyli odmroone nogi. Leczyli
gangren na poranionych przez zasieki rkach. Leczyli wyniesione z wilgotnych lasw zapalenie puc. Leczyli rany postrza18
19
KONGO
20
W PRZEDSIONKU
WIELKIEJ PRZYGODY
Byo
Trzy dni temu w Brukseli, w biurze werbunkowym mieszczcym si na trzecim pitrze ambasady kongijskiej, przeszedem komisj lekarsk. Nie miaem ani paskostopia, ani hemoroidw. Zdolny do suby. Podpisaem cyrograf. Otrzymaem bilet lotniczy Pary Leopoldville. W mj uchodczy
paszport ostemplowano pierwsz z caego pniejszego szeregu egzotycznych wiz. Ze skromnego uchodcy, ktry prbowa
zaspokoi sw potrzeb pracy spoecznej jako nauczyciel w
podparyskim liceum dla polskich dzieci staem si wreszcie
kim innym... Staem si Polakiem, ktremu jest dane walczy
z czerwon zaraz z broni w rku. Bo przez cae lata przygotowywaem si do tego, mylc, e doczekam si wreszcie walki o wyzwolenie ojczyzny. Po latach oczekiwania olnienie!
Z komunizmem walczy mona i trzeba wszdzie tam, gdzie
zagraa on jakiemu spoeczestwu. Na midzynarodwk
komunistyczn odpowiedzie midzynarodwk antykomunistyczn. Walczy, a nie kibicowa.
Czy tamci, na dole, w barze, myleli tak samo? Antykomunistami byli na pewno. Ale w wojnie szukali czego innego.
Czego, czego smak poznaem dopiero pniej: mskiej, wiernej przyjani, przygody, a przede wszystkim cigego wystawiania si na prb. Narkotyk ryzyka. Nigdy tak si czowiek
nie cieszy yciem, jak wtedy, gdy o wos unikn mierci. Przekonaem si pniej, jakim rajem wydaje si ycie, gdy przejdzie si przez pomie pieka. Jak dz ycia czuje ten, kto
ociera si o mier, jak smakuje szklanka whisky spukujca
smak potu lub krwi. Narkotyk wojny...
Rozpdziem si. Wybiegem w przyszo. Wtedy, na balkonie buildingu w Leopoldville, jeszcze o tym nie wiedziaem.
Przeczuwaem to tylko suchajc piewu wiecznych onierzy...
23
A czym kierowa si Kowalski? Kapitan Kowalski. Czowiek, o ktrym syszaem od wszystkich starych bywalcw
buildingu, poszukiwaczy wrae pod Krzyem Poudnia... Kim
by ten mj rodak?
Miaem go pozna w kilka dni pniej. Ale ju znaem go
ze syszenia. Nie jego. Raczej legend o nim: mody oficer II
Korpusu w czasie wojny osiedli si w Belgii. Ima si rnych zawodw. W ostatnich latach by kucharzem na dworze
krla Belgw. Rzuci wszystko, by wzi udzia w wojnie jak
komunici rozptali w Kongo. By tu ju prawie od dwch lat.
Tydzie po tygodniu obrasta w legend. Posta szalona. Jak
Kmicic hulaka i awanturnik. Odwany do nieprzytomnoci,
do szalestwa. Uwielbiany przez onierzy biaych i czarnych.
Biali cenili w nim mstwo i fantazj. No i mocn gow przy
hulance. Czarni zabobonnie wierzyli w jego szczliw gwiazd, w niebywae wprost szczcie czowieka2, ktry nie unika
adnego ryzyka i szli za nim w ogie. Kowalski z dziesicioma
ludmi zdobywa miasto bronione przez 300 komunistycznych,
wietnie uzbrojonych rebeliantw. Kowalski by siedem razy
ranny. Kowalski wynis z poncej wsi rannego onierza majc sam kul w opatce. Kowalski cae ciao, z wyjtkiem twarzy, mia w bliznach. Kowalski, Kowalski, Kowalski... Wraca w
rozmowach w stowce, w barze i na kwaterze. Imponowa
odwag starym wyjadaczom, ktrym z reguy nie imponowao
nic. Co tu duo mwi: dumny byem z mojego sawnego
rodaka. Troch bardziej rozumiaem yczliwo, jaka mnie tu
spotykaa na kadym kroku jako Polaka.
Mj dyplom oficerski, ktry otrzymaem od generaa Andersa, zosta uznany jako penoprawny dziki innemu Polakowi. By nim major Morcinek: doktor Morcinek, szef suby
24
zdrowia kongijskiej armii, ceniony przez wszystkich za odwag z jak porusza si po froncie niosc pomoc rannym co
wcale nie naleao do jego obowizkw.
Byo ju pno. Wstaem. I spa? Zbyt wiele wrae.
Pitro niej trwaa wrzawa onierskich gosw. Poczuem
potrzeb zanurzenia si w to, co miao sta si moim rodowiskiem. Jakby sam fakt obcowania z nimi: wtajemniczonymi i
wyprbowanymi, mia mnie upewni, e si sprawdz, e nie
zawiod, e bd ich godny.
Kowalski by oczekiwany za cztery dni! Zobacz legend.
Drzewa rosnce wok buildingu przypominay jarzbin. Z
bliska jednak mona byo zaobserwowa na nich wszystkie
cztery pory roku: mode listki i pczki, dojrzae licie i kwiaty,
wreszcie owoce i zke, opadajce listowie. Na drzewach
mnstwo ptakw i biegajce szybko jaszczurki. Leopoldville
jest miastem rozlegym, z du iloci zieleni. Budynki niskie
jedno lub dwupitrowe. Od czasu do czasu wyrasta gdzie
imponujcy drapacz chmur. Ju wtedy zna byo brak nadzoru
technicznego. Ze wspaniaych czasami budowli odpada tynk.
W eleganckich dzielnicach pitrzyy si mieci. Wszdzie
ogromny zgiek. Murzyni lubi tranzystorowe radia. Rozkrzyczane dzieci, nawoywania handlarzy, ktnie i piew. Na targowisku, ktre przeamawszy tamy kolonialnych porzdkw
wlewao si w dzielnic rezydencjaln roje much. Godne
psy i rwnie godne dzieci ebray wsplnie w toku i brudzie.
Na og bez skutku. Spod tynku belgijskiej cywilizacji wyzieraa wieczna, beztroska i bezlitosna Afryka. Na skraju targowiska zbiegowisko. To czarownik ubrany w mapie skry i
obwieszony amuletami, wry amatorom z wntrznoci spe25
28
ZIELONA DUNGLA
I CZERWONA REWOLUCJA
Kt to dzi jeszcze pamita? Pierwsze strony gazet. Sensacja budzca groz. Wieci z pieka. Rozpacz rodzin pomordowanych. Rok 1965. Miasto Stanleyville, stolica Prowincji
Wschodniej, gonie byo podwczas w caym wiecie z powodu krwawej rzezi, jak podburzony przez komunistw motoch urzdzi europejskiej ludnoci.
Kongo, ze swymi zoami miedzi, uranu, zota i diamentw, miao sta si czerwonym przyczkiem do zdobycia
Czarnego Ldu. Gdyby Sowietom i ich wczesnym chiskim
sojusznikom udao si pooy ap na tym kraju i wcign go
w orbit swych strategicznych planw zagraaliby Angoli i
Afryce Poudniowej. Gra bya warta wieczki. Ale jak mwi o
komunizmie w kraju w trzech czwartych zaronitym dungl,
gdzie ludno poza miastami prowadzi ycie koczownicze, na
poy myliwskie, gdzie tradycje plemienne i zabobony spltane
w sie zakazw, tabu, reguluj stosunki, a plemiona murzyskie z rzadka tylko widziay biaego czowieka?
Sowieccy i chiscy strategowie dywersji rozegrali parti po
mistrzowsku. Agenci komunistyczni w pierwszej fazie podburzyli motoch miejski do kradziey i rozgrabienia mienia biaej
ludnoci. W nastpnej fazie, wykorzystujc strach Murzynw
29
Autor w mundurze
32
nym jednosilnikowym samolotem z belgijskim pilotem, amatorem silnych wrae. Samolot znaleli w hangarze jakiej
opuszczonej plantacji...
Tyme dychawicznym, czteroosobowym aparatem lecielimy teraz nad dungl z Leopoldville do Stanleyville. Rudy
Belg-pilot, Kowalski i ja. W ciasnej kabinie wypchanej szczelnie zaopatrzeniem byo duszno. Przeciony samolot lecia
nisko. Jedyny silnik czasem si krztusi. Pod nami dungla. W
dungli rebelia, dajca z rzadka znak, e istnieje, seri z karabinu maszynowego. Nic gronego. Byle silnik wytrzyma.
Wolaem nie myle co by si stao z nami w razie awarii. A
Kowalski wprowadza mnie w tutejsz rzeczywisto jak
sam to okreli. Mwi z przejciem, z sympati dla kraju, w
ktrym przyszo mu walczy. Murzyni s jak dzieci tumaczy mi. Jak dzieci okrutni i jak dzieci tego okruciestwa niewiadomi. Kowalski czuy by na krzywd kongijskiej spoecznoci. Wini biaych za kolonizacj, ktra zaamaa dawne
struktury plemienne, ale jeszcze bardziej wini ich za pospieszn, nie przemylan dekolonizacj, ktra z kolei usuwaa
struktury kolonialne. W ten sposb czarna ludno, ktrej odebrano tradycje, a nie nauczono korzystania z postpu, pozostawiona sama sobie, bya podatna na wszystko. A co dopiero,
gdy Sowieci podrzucali bro, agentw i wywrotowe hasa...
Samolot lecia wzdu rzeki Kongo, ktrej brudnote
wody toczyy si przedziwnymi meandrami poprzez skbion
dungl. Jak okiem sign, a po horyzont wida byo bezkresne kbowisko spltanej rolinnoci. Dominowa kolor zgniozielony. Na wysokoci omiuset metrw, ktr osign z trudem nasz przeciony samolot-grat, czu byo wilgotny, mdy
oddech dungli i bagien. Nie wida byo ani drg, ani wsi.
34
przerywa swej opowieci o wojnie i ludziach. Wic poskramiaem wyobrani nasuwajc mi uparcie obraz strconego
samolotu nadzianego jak konserwa naszym misem. Troch
nadrabiaem min. I tak pyn czas. A nagle z ysawej ju w
tym miejscu dungli wynurzyo si miasto. Samolot pooy si
na lewe skrzydo i zatoczywszy szeroki uk zszed do ldowania. Z zaronitych chaszczami kracw lotniska w lad za
samolotem biegy pociski karabinu maszynowego. Ze strony
budynkw sprzone karabiny maszynowe odpowiedziay
ogniem. Kilka wybuchw pociskw z modzierza w pobliu
miejsca, skd groono nam zestrzeleniem, i samolot zacz
toczy si po bieni lotniska, dziurawej i penej wyrw. Strzaw
z zaroli ju nie byo sycha, ale jednak chykiem bieglimy w
stron budynkw. Samolot znalaz bezpieczne schronienie w
hangarze.
Byo gorco i parno. Kowalski z trudem dodzwoni si do
kwatery dowdztwa ,,najemniczych kadr. Byem w Stanleyville. Tu miaem zosta i tu miaem by onierzem i dowdc.
Kowalski nazajutrz mia odlecie do Uwiry.
Przed budynek lotniska z niejak fantazj zajecha wojskowy jeep z zamontowanym karabinem maszynowym. P
godziny najbardziej zakurzon drog wiata, przez rogatki do
centrum, klakson, ostry skrt w lewo, elegancka aleja, brama i
ju...
Plamisty, spadochroniarski mundur. Stojcy przy bramie
wartownik zasalutowa Kowalskiemu. W podwrzu Kowalski
zeskoczy z jeepa i znikn w jakich drzwiach. Zostawszy sam
rozgldaem si ciekawie. Szofer jeepa, ktry te znikn, po
chwili zawoa mnie i wskaza rk drzwi. Wszedem do biura.
Za biurkiem siedzia belgijski dowdca najemniczej kadry w
36
Kongo, pukownik Lamouline. Zameldowaem si. Gruby pukownik, usyszawszy, e jestem Polakiem i oficerem umiechn si i powiedzia: Dobrze si skada. Paski rodak, kapitan
Topr-Staszak odchodzi na urlop. Zastpi go pan na stanowisku dowdcy 12 batalionu katangijskiego. Omiuset pidziesiciu Katangijczykw i dwunastu biaych ochotnikw. Jak
si ju od Kowalskiego dowiedziaem, europejscy onierze
nazywali si midzy sob ochotnikami. Sowo najemnik nie
brzmi dobrze, a zreszt w stosunku do wikszoci z nas nie
odpowiada prawdzie.
Przestraszyem si odpowiedzialnoci... By dowdc jednego z trzech batalionw obrony Stanleyville, dowodzi starymi wygami, weteranami z najprzerniejszych wojen, oraz
kilkoma setkami Katangijczykw to nie byo zadanie atwe
dla kogo, kto stawia swoje pierwsze kroki na ciece wojennej przygody. Jeszcze wtedy nie wiedziaem, e nie te trudnoci bd najcisze do pokonania. Ju niedugo miaem mono stwierdzi, e najtrudniej bdzie zastpi Topora. Kapitan
Topr to druga z kolei polska legenda kongijskiej wojny.
Pociesza mnie mundur, pistolet przy pasie i oficerskie
gwiazdki na naramiennikach. W lustrze, w przeznaczonym dla
mnie pokoju, studiowaem marsowe miny. W gbi ducha czuem jednak niepokj. Jak zdam ten najtrudniejszy egzamin
egzamin dowdcy?
1. Dzi: Kisangani.
2. Dzi: Grny Zair.
37
MULELE MAJ1
chroni przed panik... Strzelali rwnie. Ich pistolety maszynowe pluy dugimi seriami. Nie byli zdolni do mylenia, panikowali. Ich ogie by nieskuteczny, ale sprawia wraenie, e
jest nas wicej. Gdy musiaem wymieni rozpalon luf, gdy
koniec tamy przerywa ogie karabinu maszynowego na kilka
czy kilkanacie sekund, wrzask nieprzyjaci zblia si. I
znw naciskaem na jzyk spustowy. I znw przyduszaem
rozpdzon fal do ziemi. Koczya si osiemnasta tama
podana mi przez czarnego szofera, ktry dwie godziny temu
wyrwa mnie z ka krzyczc: Lieutenant 3, KILOMETR
CZWARTY ZAATAKOWANY!. Nieubrany, w szortach tylko,
wybiegem z willi, w ktrej kwaterowaem. Szofer ju wrzuca
na jeepa blaszane puda amunicji... Z dala sycha byo strzelanin, ktra zbliaa si szybko gdy gnalimy asfaltow szos w
kierunku zagroonej placwki. Osiemnasta tama koczya
si... Madou, mj szofer, po omacku doczepia dziewitnast.
Nie szo mu to sprawnie, gdy kade oddanie serii wyrywao
mu koniec tamy z rki. Zdy podczepi czy nie? Bo jeli nie,
to kilka sekund straconych na zatamowanie moe si skoczy tragicznie... Zdy. Szarpnita z nowego puda dziewitnasta tama dobiega do zamka. Krtkie serie.
Mulele maj, Mulele maaaj! coraz bliej moich oczu
jadowity wist kul, coraz bliej przelatuj robaczki witojaskie pociskw wietlnych. Czarna fala nadchodzi, zaraz nas
zaleje. Jaki Katangijczyk rzuci granat rczny: huk i w
blasku wybuchu sylwetki wroga tu, tu. Seria duga. Szofer
sam ju strzela z rcznej broni. P tamy... Wrg ju blisko...
Ju musz zatacza luf wikszy uk. Tama koczy si...
mier???
Fala zaamaa si o kilkanacie metrw przed nami. Dwa
39
nastpne granaty dokoczyy dziea. Szybko zakadam dwudziest tam, gorczkowo wprowadzam nabj do lufy. Ale ju
tam-tamy warcz inaczej.
omieni haszyszem przez czarownikw, otumanieni zabobonem i uzbrojeni przez dalekie, zowrogie mocarstwo, szli na
mier pdzeni warkotem tam-tamw, ogupieni wasnym
wrzaskiem, ktry jeszcze brzmia mi w uszach: Mulele
maaaj! Biedne, ciemne ofiary czerwonego imperializmu leay teraz cicho, w przeraajcych pozach, w jakich zastaa ich
mier. mier, ktr zada im belgijski karabin maszynowy w
moich rkach. Wrciem do willi i jednym haustem wypiem
szklank whisky.
Stacja benzynowa Esso. Oboony workami z piachem
budyneczek. Na dachu dwa karabiny maszynowe. W oszklonych niegdy oknach budynku ani jednej szyby. Dwie pouszkadzane kulami pompy benzynowe. Dwch katangijskich
onierzy czuwa na dachu, reszta ley pokotem w cieniu
budynku i kilku pobliskich drzew, odsypiajc ostatni noc. Bo
w nocy nie spali. Stanowili kilometr szsty, ostatni placwk otoczonego rebeli miasta... Dalej ju no man's land i wrg.
Za stacj benzynow asfaltow szos zarastaa powoli rolinno. Rebelianci nie mieli pojazdw...
Pidziesit metrw dalej, od asfaltowej szosy odchodzia
w lewo boczna, bita, na poy zaronita droga wiodca do
Kisaua duej plantacji kawy. T wanie drog mia ruszy
oddzia wojska pod moim dowdztwem. Rano otrzymaem
rozkaz operacyjny, dostaem amunicj dla Katangijczykw i
ruszylimy w sile jednej kompanii. Trzecia kompania mojego
batalionu po ostatnich stratach liczya ju tylko dwie trzecie
pierwotnego stanu: 200 ludzi. Towarzyszyo mi siedmiu Europejczykw. Valcamonica nie byo. By Alfredo Cossi.
Na kilometrze szstym zostawilimy samochody. Kaza44
podrepta szlaczek wyrywany w szosie przez karabin maszynowy. Zwaliem si w rowie obok Alfredo ku zdumieniu jego i
pozostaych dwch Wochw. Pocignem jeszcze may yk z
buteleczki i podaem j Alfredo. Wyprni j trzema potnymi haustami. Czkn i umiechn si. Umiech ten by
prawie... ludzki.
Pn noc zajechaem jeepem pod Makutano, najwikszy kabaret-dancing Stanleyville. Byem szczliwy. Pierwsza
dowodzona przeze mnie operacja powioda si. Gdy Larue
obszed przeciwnika zaatakowalimy z dwch stron.
Zdobylimy mnstwo broni i amunicji. Zajcie plantacji nie
nastrczao ju trudnoci. Zostawiwszy poow mojego
oddziau w Kisaua pod dowdztwem Larue, wrciem do
Stanleyville zmczony, ale zadowolony... teraz przepychaem
si przez tumn klientel kabaretu, ktra widzc oficerskie
naszywki rozstpowaa si z szacunkiem. Tak dobrnem do
bufetu.
Whisky! krzyknem wadczym gosem do drobnego
Greka, waciciela lokalu, ktry urzdowa za lad.
Niestety zabrako odpowiedzia.
I wtedy stao si co bardzo dziwnego. Wycignita zza
moich plecw potna apa uniosa Greka w gr unoszc go
nieledwie.
Dla mojego dowdcy musi si znale powiedzia
zym gosem Alfredo, rzucajc Grekiem o pk z napojami.
Zgity w p ze strachu i bijcy pokony wystraszony
waciciel wycign butelk spod lady. Wypilimy. Alfredo
zaczyna spaca zacignity na zakurzonej drodze dug. Tak
to zostaem prawdziwym dowdc, ktrego decyzji nie
48
49
DOLARY ZIELENI SI
W DUNGLI
ryzyko sprowadzajc towar nieraz pod ostrzaem. Czsto ginli. Ale zbijali majtki. Takarios by ich szefem. Poycza pienidze, ukada si z wadzami, dawa apwki...
W chwil pniej siedziaem w greckiej restauracji, w
osobnym gabinecie na zapleczu, przy suto zastawionym stole.
Takarios czego potrzebowa. A e czasem wojsko potrzebowao greckich kupcw, wic warto byo posucha mego rozmwcy. Czyby mu chodzio o przyczenie si kilku kupcw greckich z ich ciarwkami do najbliszego wojskowego transportu zaopatrzeniowego?
Kolumna zaopatrzeniowa
Kto widzia przemarsz Armii Czerwonej pod koniec drugiej wojny wiatowej, ten nigdy nie zapomni sowieckiego wandalizmu. Czego Sowieciarz nie mg ukra, to niszczy.
51
Ju trzeci dzie w dungli. Mj oddzia czterech Europejczykw i szedziesiciu Katangijczykw grzz coraz
bardziej w skbionej rolinnoci. Pierwsze kilometry przebylimy gadko ciek wydeptan przez sonie. Ale cieka skrcaa i trzeba byo z niej zrezygnowa. Mody Murzyn, katechumen ksidza M., prowadzi nas. To on przedar si do Stanleyville i przynis ksidzu wiadomo o losach ludnoci cywilnej, w tym swojej rodziny. W dungli. Czterech Katangijczykw szo przodem, gsiego. Pierwszy wyrbywa maczet
ciek. Powietrze byo przesycone wilgoci. Kady kilometr
to kilka godzin przedzierania si. Trzeci ju dzie chyli si
ku kocowi. Na rwniku noc zapadaa szybko, niemal nagle.
Trzeba myle o odpoczynku.
W nocy obudzi mnie katangijski sierant. Mimo, e
wedug naszego przewodnika do obozu rebeliantw byo jeszcze daleko, dzie drogi, to Katangijczycy poczuli dym. Trzeba
przyzna, e Murzyni maj wietny wch. Wic cho aden z
nas, Europejczykw, nic nie czu, zarzdziem alarm. Zaczlimy skrada si dungl, przedzierajc si przez rolinno. O
wyrbywaniu drogi maczet nie byo mowy: haas ostrzegby
przeciwnika. Nasz przewodnik tumaczy mi, e to na pewno
nie jest obz, do ktrego nas prowadzi. Ale sprawdzi trzeba.
Po godzinie uciliwego przedzierania si polana. Na polanie dwanacie bambusowych chat. Wygaszone ognisko. Stray
nie wida. W jednej z chat saby blask uczywa. Zgas. Dungla
jazgocze krzykiem map. Jaki krtki ryk drapienika. Obudzone ptactwo protestuje. Wydzieliem z oddziau dwanacie
trzyosobowych grup. Po jednej na chat. Latarka w rce. Na
rozkaz skok. Biegiem przez polank. Sam biegn te. Kopnicie w bambusow przegrod, jestem w chacie. Rce do gry
55
pojawia si na stole.
Zebraem pienidze i wcisnem je Grekowi za rozchylony
konierz przepoconej koszuli. Popatrzy na mnie zdziwiony.
Nacignem czapk i wyszedem bez sowa, odpinajc ostentacyjnie pochw pistoletu. Takarios musia by wcieky, a
wcieky Grek moe by niebezpieczny. Ale dotarem do jeepa
bez przygd. Trzydzieci tysicy dolarw za to, by katangijskie
strae niezbyt gorliwie pilnoway hangarw nowego
lotniska. atwe i bezpieczne. Wystarczyo przy wiadkach
wyda rozkaz pilnowania, ale nie przypilnowa jego wykonania. Znajc Katangijczykw mona byo mie pewno, e nie
bd pilnowa tylko spa, i to nie na posterunku, ale gdzie w
miecie, z babami.
Trzydzieci tysicy dolarw mi przepado. Mam nowego
wroga. Wzmocniem strae i wydaem rozkaz ich kontroli
przez podoficerw europejskich. Tej samej nocy kto prbowa
wej na teren lotniska. Krtka seria z pistoletu maszynowego
bya ostateczn perswazj. Prba nie powtrzya si wicej.
A jednak czasem, gdy brak mi pienidzy, to staje mi przed
oczami zawalony resztkami jedzenia st i trzysta zielonych
banknotw.
57
61
RYBAK Z RONA
pod eskort wojskow... ryby z nocnego poowu. Bya to sprawa niezmiernie wana: miasto godowao. Rybacy osadzeni
przeze mnie na nowo zdobytych i spacyfikowanych terenach u
podna placwki w Wanie Rukula nad rzek Lualaba1 potrafili zowi do trzech ton ryb w cigu jednej nocy. Stanowio to
powany wkad w wyywienie ludnoci odcitego od wiata
Stanleyville. A tym razem nic, ani jednej ryby.
Wygldao to na jak dziwn zmow, aden z rybakw
nie mia ryb. W nocy nie wypynli na pow. Dlaczego? Ich
wymwki byy rne, jakby mieli co do ukrycia: Piroga mi
popkaa mwi jeden. ona zachorowaa twierdzi
drugi. Trzeci, symulujc atak kaszlu, wykrztusi, e jest chory.
I tak wszyscy.
Byem szczerze zmartwiony i zupenie zdezorientowany.
Rybacy mieli przecie pod moj opiek dobrze i zawdziczali
mi wiele. Naleeli do elity pod wzgldem zarobkw. Dbaem o
stan ich zdrowia i o nauk ich dzieci. O wygod i bezpieczestwo. Nie byo to bezinteresowne: ich praca bya jak ju
wspomniaem wana dla wyywienia Stanleyville. Tote,
gdy po wielu bojach zdobyem placwk w Wanie Rukulu,
gwny wysiek skierowaem na zasiedlenie plemionami
rybackimi oswobodzonego przeze mnie, bardzo rybnego
odcinka rzeki Lualaba. A nie byo to rzecz atw, rybacy uciekli w dungl jak zreszt wikszo ludnoci i bali si
wrci na swoje tereny straszeni propagand czerwonych o
rzekomo czekajcej ich z naszej strony zemcie za rze biaych
w Stanleyville. Przerzucani przez rebeliantw jako sia robocza
z dala od tradycyjnych miejsc pooww, pozbawieni przywdztwa2, tuali si po dungli miotani strachem i godem.
Marli czsto i gsto z godu i chorb. Zwaszcza dzieci!
63
Dopisao mi wwczas szczcie. Podczas ktrej z drobnych operacji pacyfikacyjnych moi onierze znaleli w dungli starego, wycieczonego do ostatnich granic Murzyna. Gdy
ochon ze strachu, udao si z niego wydoby przez tumacza, e jest szefem rybackiego plemienia M'Wabu, ktre przed
wybuchem rebelii yo nad jednym z dopyww rzeki Kongo.
Plemi to rozpierzcho si gdy czerwoni pojmali szefa. Szef by
wiziony jako zakadnik w gbi dungli i z trudem udao mu
si zbiec3. Bka si ju od duszego czasu, kryjc si zarwno przed rebeliantami, jak i przed naszym wojskiem. Gdymy
go znaleli, by bliski mierci.
Przy jego to pomocy wycignito cae plemi M'Wabu z
lasu: gdy stary kacyk ody i przekona si, e nie taki diabe
straszny, e nikogo nie mordujemy i e na oswobodzonych
terenach ludzie yj normalnie i bezpiecznie, to zgodzi si bez
trudu wezwa swych wspplemiecw do wyjcia z ukrycia.
Przez wiele dni tam-tamy nadaway wezwanie starego szefa.
Gosiy, e jest zdrw, e gwarantuje swoim bezpieczestwo i
dobrobyt. Przez dwa nastpne tygodnie rozproszone rodziny
M'Wabu wychodziy z dungli. Nocami, ostronie, jak
zaszczute zwierzta, doczali do swego szefa. W miar jak
wychodzili, urzdzaem ich w opuszczonej wsi u podna
placwki. Nasza blisko chronia ich od zemsty rebeliantw,
ktrzy karali mierci za prby wyczenia si spod ich panowania. Plemi M'Wabu dugo okazywao mi wdziczno.
Stary szef mianowa mnie czym w rodzaju honorowego szefa
plemienia, podarowa mi dziewczyn i nazywa mnie swym
ojcem. To ostatnie oczywicie byo tylko symboliczne... na cae
szczcie!
Nic wic dziwnego, e nagy pseudo-strajk rybakw
64
ywnociowe istnieje rwnie. No c, atwiej czasami upolowa czowieka ni antylop... Dwa lata przed opisywanymi
wypadkami na pnocny wschd od Stanleyville spad w
dungl samolot. Leciao nim, prcz zaogi, dwunastu
woskich technikw. W dungli, odcity od reszty armii,
godowa kongijski batalion piechoty. Po zaodze samolotu i
woskich technikach zostay poogryzane koci. wiatowe rodki masowego przekazu przemilczay ten fakt. Mwi o ludoerstwie to by posdzonym o rasizm. Zwaszcza gdy si
popiera prawo do samostanowienia n a r o d w.
Gardo mi si kurczyo z obrzydzenia i si powstrzymywaem przemon ch wyjazdu do Rygi. Na polanie po
prawej stronie rzeki Lualaba pobojowisko! Le trupy
nagich mczyzn i kobiet. Zgniy zaduch przyprawia o mdoci. W towarzystwie starego szefa plemienia M'Wabu ogldamy to, co w przeddzie byo obozowiskiem ,,ludzi krokodyli.
Wygase ognisko, nad nim, na dwch krzyakach, drg sucy za roen, a wok niedojedzone szcztki ludzkie. W trawie
obcite gowy. Gowy ludzi, ktrych znaem: dwch rybakw z
plemienia M'Wabu.
Po rozmowie z ksidzem M. wysaem kompani katangijskich onierzy z rozkazem wybicia ludoercw. Nie byo to
sprawiedliwe. Czy mona kara kogo za postpowanie
zgodne z jego zwyczajami? Ale staem przed koniecznoci
zapewnienia moim rybakom spokojnych pooww, od ktrych
zaleao wyywienie miasta. Ludzie krokodyle wyginli od
katangijskich kul. Stary szef rybackiego plemienia przekona
si naocznie, e to nie ze duchy nocy czyhay na jego
podwadnych.
67
68
MCHAWI MUKUNDU
I TRZECH LEGIONISTW
78
kalek po lepiej lub gorzej przeprowadzonych amputacjach. Dla nas, dziki penicylinie te
strzay byy niegrone. Strzay o pirach tych zaprawione byy alkaloidem pochodzenia
rolinnego zblionym do kurrary. Powodoway mier przez parali mini gadkich
(zatrzymanie funkcji serca).
2. BMC, czyli Bordel Militarie de Campagne, a w polskim tumaczeniu dosownym Wojskowy
Burdel Polowy. Francuska instytucja charytatywna o starych tradycjach. Zniesiona w
latach pidziesitych.
3. Simba: w jzyku swahili lew. Tak sami siebie nazywali rebelianci. Tak nazwa Swara swego psa, gdy ten zrabowa mu porcj doskonaego pasztetu i gsiej wtrbki.
79
HANYS
Hans
portowym. Uzupeniali si nawzajem: Belg jowialny i beztroski, Hanys ponury i jak dawniej maomwny. Stanowili
niebezpieczn par.
Gdy wybucha rewolucja w Kongo i secesja Katangi, dawni
koledzy Roberta z Legii Cudzoziemskiej nie zapomnieli o nim.
Przyjed pisali tu jest wojna, znw jestemy razem.
Robert pokaza list Hanysowi. lzak nie zastanawia si dugo. Znaleli si w Katandze. Wkrtce byo o nich gono...
Ognisko ju dogasao, gdy do naszego obozu przybyli
wreszcie oczekiwani przewodnicy. Zarzdziem alarm i nakazaem wymarsz w kierunku, gdzie w blasku wschodzcego
soca wynurzay si pokryte palmami wzgrza. Powietrze,
jeszcze rzekie, ju nagrzewao si i drgao wyranie w oczekiwaniu codziennego upau.
W bitwie, jaka si rozptaa, zgin mj nocny towarzysz,
byy onierz Legii Cudzoziemskiej, dawny student prawa
Robert.
Zgin rozbijajc gniazdo karabinu maszynowego, ktry
sparaliowa oddzia w odkrytym wwozie i zada nam
powane straty. Ten przeklty karabin maszynowy umilk w
por, bym mg bezpiecznie wydosta si z miejsca, w ktrym
chwil potem rozerwa si granat... Robert nie dowie si nigdy,
e ocali mi ycie, i e ostatnia w tych grach bitwa zostaa
wygrana dziki niemu.
Hanys Wyciorek nie mg sobie darowa, e go tam z nami
nie byo. Chory na malari przebywa w lazarecie.
Gdy wrci do oddziau by jeszcze bardziej ponury ni
zwykle. Po pogrzebie Roberta wyjecha z Konga. Nigdy ju nie
wrci. Gdyby nie owa noc przy ognisku i opowie Roberta
83
nie wiedziabym nic o tym czowieku, ktry mnie zaintrygowa od momentu gdy przedstawi si sowami: Je suis un Silesien, pour ainsi dire aussi un Polonais3.
Wiele lat pniej dowiedziaem si, e Hanys skoczy
kursy pielgniarskie i leczy trdowatych gdzie w Indiach.
1. Hakata potoczna nazwa nacjonalistycznej organizacji pruskiej Ostmarkverein Zwizek
Kresw Wschodnich, zaoony w 1894 roku, w celu tpienia polskoci i germanizowania
ziem polskich w Zaborze Pruskim.
2. Legia nasz ojczyzn haso na sztandarach Legii Cudzoziemskiej.
3. Jestem lzakiem, czyli mona powiedzie Polakiem.
84
SIERANT WIATR
Wierzy si nie chciao, e gdzie obok trwa wojna. Nikt wwczas nie przewidywa, e w kilkanacie miesicy pniej miasto ulegnie cakowitemu zniszczeniu.
W ostrym uku midzy dwoma pwyspami, w piknym
parku, na tarasie nalecym do znakomitej restauracji Bodega, siedzia samotnie zamylony mczyzna. Ubrany by w
dobrze skrojony strj spadochroniarski. Jego pociga twarz
zdradzaa dziwny smutek i melancholi. Gdy podszedem do
stou, podnis na mnie zdziwiony i jakby niechtny wzrok.
Czy mog si dosi? spytaem po francusku. Okulary bysny zimno, nieprzyjanie.
Prosz burkn wskazujc na miejsce naprzeciwko i
zapad w swoist zadum.
Wiedziaem, e zgodzi si tylko dlatego, e jemu, sierantowi, nie wypadao si sprzeciwi yczeniu oficera.
Dzikuj powiedziaem tym razem po polsku.
Sierant Wiatr podnis znowu wzrok, tym razem wykazujc
odrobin zainteresowania. Szybko przejecha po mnie
wzrokiem.
Porucznik Gan-Ganowicz, jak przypuszczam? bardziej stwierdzi ni spyta i zaj si resztkami telapi na swoim
talerzu.
Przeklinaem swoj ciekawo. Ostrzegano mnie przecie,
e Wiatr to odludek i mizantrop.
Do Bukawu przyleciaem tego dnia w poudnie, mianowany zastpc kapitana D., dowdcy zgrupowania Kobra,
operujcego w tych okolicach. Wiedziaem, e spotkam tu
swoich rodakw. Z jednym z nich siedziaem teraz na tarasie
Bodegi. W zachodzcym socu iskrzyo si pod nami jezioro Kiwu.
86
89
1. Telapia jeden z nielicznych yjcych w jeziorze Kiwu gatunkw ryb. Niezwykle smaczna,
przyrzdzona w grejpfrutowym sosie, telapia, bya specjalnoci Bodegi.
2. Dwa tysice katangijskich onierzy i stu biaych najemnikw stawiao tu czoa przez szereg
miesicy caej armii kongijskiej, ktra bezlitonie zbombardowaa miasto. Zgino wielu
moich kolegw.
90
twarzy greckiego boga wojny miao te dusz wojownika. Znalaz si w Kongo, gdzie od szeregu ju miesicy gryz wdzida narzucone mu przez sztab. By zwolennikiem brawurowych akcji skazanym na now rutyn. Zgrupowanie Kobra
w rkach kapitana D. przeksztacio si w doborow jednostk.
Ren pozby si ciamajdw, pseudoonierzy i tym podobnych
dekownikw. Wreszcie niezbite argumenty Sucraf-u przekonay kogo naley i z dowdcy zgrupowania Kobra zdjto
obro...
W trzy dni pniej Ren postawi na nogi wszystkie oddziay midzy Kiwu a Tanganik. Spieszy si, jakby si ba, e
kto tam na grze rozmyli si, zmieni rozkazy i znw skuje
wol walki na dugie miesice... Zwaszcza, e komin nad
plantacj dymi od pewnego czasu bez powaniejszych przeszkd...
Dziaania wojenne zaplanowane przez kapitana D., ktre
miay si skoczy ostateczn pacyfikacj regionu, nosiy
nazw Operacja Znicz, ale mogy przej do historii jako
wojna trzech Polakw, gdyby nie smutny fakt, e w ogle do
historii nie przeszy.
Operacja Ren D. polegaa na jednoczesnym ruchu trzech
oddziaw: jeden, pod dowdztwem kapitana Topora-Staszaka, mia ruszy znad Tanganiki, drugi dowodzony przeze mnie, z Bukawu. Trzecim dowodzi mia porucznik Krasicki. Topora znaem ze Stanleyville: to po nim objem dowdztwo 12 batalionu po przyjedzie do Konga. Krasickiego poznaem przed kilku zaledwie dniami w zabawnych okolicznociach.
Gdy po przybyciu do Bukawu zostaem oficjalnie mianowany zastpc kapitana D., musiaem zapozna si z sytuacj
94
no jego ciaa nieodparcie narzucaa wyobrani obraz ogromnego niemowlcia. Ugryzem si w jzyk by nie wybuchn
miechem i wycofaem si dyplomatycznie. Po kwadransie
oczekiwania wynurzya si z zaroli Murzynka niosca rcznik
i torebk przyborw toaletowych, za ni szed drobnym krokiem podporucznik Krasicki w starannie wyprasowanej koszuli, w lunych szortach, very British, trzymajc pod pach laseczk. Procesj zamykaa druga Murzynka z konewk na gowie.
Krasicki przedstawi si, gdy podszed bliej. Powiao
od niego wod kolosk Yardley'a.
Gan-Ganowicz przedstawiem si ja z kolei patrzc z
niejakim zdumieniem na czowieka, ktry wynurzy si z
chaszczw na zagubionej, trzeciorzdowej placwce tak, jakby
wyszed z klubu brytyjskich oficerw w Indiach Kiplinga.
W Bukawu hr. Krasicki by postaci popularn. Znany by
jako doskonay fotograf-amator. Wiedziano rwnie, e napisa
ksik, relacj z podry do Azji rodkowej, ktr odby pod
koniec lat pidziesitych.
Z trzech stron ruszyy ku centrum doliny trzy oddziay
pacyfikacyjne. Z Sucraf-u szed oddzia Topora. Niezaleny od
zgrupowania Kobra bra udzia w operacji nie podlegajc
formalnie kapitanowi D. Z Bukawu z dwiema kompaniami
Katangijczykw ruszyem ja. Od strony Ruzizi, w terenie
najciszym, walczy najmniejszy z oddziaw pod dowdztwem Krasickiego. Caoci, jak ju wspomniaem, dowodzi
D. Zadanie Krasickiego nie byo trudne z punktu widzenia
wojskowego: siy rebelianckie w bagnach Ruzizi byy nieliczne,
sabe i zdezorientowane. Byy to raczej niedobitki rozbitych
band szukajcych tam schronienia. Ale za to wysiek fizyczny,
96
98
Byo to w kilka miesicy po opisywanych walkach. Tymczasem zdyem si ze Stasiem zaprzyjani t szczegln
przyjani towarzyszy broni, wypi bruderszaft.
W Bodedze byo przyjemnie i chodno. Sta wyj z kieszeni paczk zdj. Ze szklank Chivas Regal w rce przegldaem fotografie, ktre Sta robi podczas swoich wypadw
wojennych. Ostatnich kilkanacie zdj to ilustracja gehenny
jak on i jego ludzie przeszli w mokradach Ruzizi. Znw mnie
zatkao. Z jakiej stali by ten czowiek, ktry w tak potwornych
warunkach myla jeszcze o robieniu zdj?
Robiem je na wypadek, gdybymy nie doszli, liczc na
to, e kto znajdzie ten film i wywoa. ebycie wiedzieli...
Niezwyky czowiek. Szlachetny, prawy i odwany. Bajki
Krasickiego? Nie to szczera prawda, ktr pamitaj wszyscy ci, ktrzy mieli zaszczyt by jego towarzyszami broni.
Po zakoczeniu wojny Sta znalaz prac jako leniczy w
lasach niemieckiego arystokraty, swego dobrego przyjaciela.
Zgin mierci tragiczn w 1974 roku, wypeniajc swe obowizki. Mia wtedy 72 lata.
1. W czasie murzyskiej rewolty, z rki rebeliantw zgin kuzyn i szwagier Krasickiego,
hrabia Bielski, wraz z on, z domu Sapieank. Krasicki cudem uszed z yciem. W
momencie opisywanych wypadkw nie wiedzia co si stao z jego synem. Okazao si, e
wyszed cao. yje do dzi w Kongo. Inny syn Krasickiego jest w Australii. Im dedykuj t
garstk wspomnie o przyjacielu.
99
100
MOJESZ CZOMBE,
WDZ KATANGI
Nieszczciem
nastpia po drugiej wojnie wiatowej nie pozwolia na odrodzenie si starych, przedkolonialnych struktur geopolitycznych. Wszystkie bez maa pastwa dzisiejszej Afryki stanowi
sztuczne twory pod wzgldem etnograficznym; s odbiciem
stosunku si midzy mocarstwami kolonialnymi w chwili, gdy
przy zielonych stoach Parya czy Londynu wytyczane byy
granice zasigu wpyww. Tote nic dziwnego, e po uzyskaniu niepodlegoci pastwa afrykaskie byy i s rozdzierane walk bratobjcz, e pleni si w nich dyktatury. Granice
tych pastw przebiegaj bowiem niezgodnie z zasigiem plemiennym, jzykowym i kulturowym ludnoci. Plemiona wtoczone przez mocarstwa kolonialne do wsplnego tworu pseudopastwowego czsto ywi do siebie atawistyczn, odwieczn nienawi. Panowanie Europejczykw zapobiegao antagonizmom. Po odzyskaniu niepodlegoci antagonizmy te
wybuchny z podwjn si. Rzdy pastw, ktre powstay na
skutek dekolonizacji, najczciej byy w rkach czonkw plemienia, na ktrego terenie leaa stolica. Zwykle bowiem bro,
rodki cznoci i... midzynarodowe uznanie przypadao w
udziale tym, ktrzy w swych rkach trzymali stolic kraju, i to
101
zja rodkw masowego przekazu kazaa zapomnie o przyczynie przyczyny. Posucha powstaa dlatego, i pustynia
zacza wkracza w tereny dawniej zalesione. A lasy zniszczya ludno Sahelu, by mc si wyywi przy pomocy prymitywnego rolnictwa. Umiejtnie prowadzone i nawadniane
plantacje, ktre sta byo na inwestycje, mogy wyywi mas
ludnoci uprawiajc intensywnie niewielki, w gruncie rzeczy,
obszar wydarty dungli. Ekstensywne, beznawozowe rolnictwo wymagao wyrbu coraz to nowych poaci lasu. A doprowadzono do tego, e zmieni si klimat i od lat trwajca klska
suszy przynosi tysice ofiar. Europa przez cae wieki przechodzia klski godowe, tylko wtedy nie byo telewizji i nie byo
narodw sytych, ktre by si losem godujcych przejmoway.
A trwao to tak dugo, a mieszkacy Europy wytworzyli
nowoczesne metody produkcji rolniczej, ktre zabezpieczaj
ich przed klsk godu (za wyjtkiem pastw realnego socjalizmu, ale te s dokarmiane przez kapitalistw).
adne organizacje dobroczynne nie rozwi kwestii godu w Afryce. Jeli midzynarodowa pomoc dostarczy wystarczajcej iloci wyywienia godujcym obecnie, to w cigu
dwch pokole ludno Sahelu wzronie znw o tyle, e trzeba bdzie rba nowe lasy... W wycigu z afrykask rozrodczoci pomoc midzynarodowych organizacji z gry skazana
jest na przegran. Zwaszcza, gdy rwnoczenie z pomoc
ywnociow pynie lekarska opieka nad dziemi. Jedynym
wyjciem z sytuacji byoby nie dawa ywnoci, lecz dostarcza rodki do jej produkcji: maszyny, pompy, systemy nawadniajce. Uczy uywania nawozw i stosowania podozmianu.
I przede wszystkim dba o zalesianie!
Dochodzimy tu do sedna rzeczy: potrzeby ekspertw.
106
Murzyni takowych nie posiadaj. Sdzc po statystykach prowadzonych przez francuskie uniwersytety, ci Afrykanie, ktrzy przyjedaj do Europy na studia, w dziewidziesiciu
procentach chc dorwa si do wadzy: kocz szkoy nauk
politycznych, instytuty dziennikarskie, studiuj socjologi i
ewentualnie filozofi pod warunkiem, e jest marksistowska. Na akademiach rolniczych nie ma ich wcale, w szkoach
technicznych niewielu. I cho pewna ich ilo studiuje
medycyn, to mona sdzi, e po studiach nie zamierzaj oni
wrci do siebie, gdy specjalizacj z medycyny tropikalnej
robi proporcjonalnie najmniejsza ilo afrykaskich studentw.
Tak jest dzi. A jeszcze gorzej byo w okresie dekolonizacji.
Czombe rozumia ten problem. Wiedzia, i bez ekspertw
pozaafrykaskich nie obejdzie si ani przemys, ani wojsko,
ani rzd, ani sdownictwo. Murzyni nie posiadali kultury
technicznej, ktrej przecie nie nabywa si w cigu jednego
pokolenia. Mj kierowca w Kongo zawsze pamita o benzynie, bo wiedzia, e bez niej nie pojedzie. O zmianie oleju w silniku musiaem pamita ja. Bez zmiany samochd jedzie.
Jak dugo? to ju przekracza zdolno przewidywania.
Woski przedsibiorca, specjalista od budowy drg, mostw,
tuneli i tym podobnej infrastruktury drogowej budowa w
Kongo drogi jeszcze przed wybuchem rebelii. Posprowadza
do Konga gigantyczne maszyny do karczowania drzew w
dungli. By da wyobraenie o ogromie tych buldoerw
powiem, e kierowca siedzia niemal na wysokoci pierwszego
pitra, a rozrusznikiem potwornego diesla by benzynowy
silnik z chevroleta. Aby nie paci woskim robotnikom przejazdu do Konga i wysokich premii za niewygody i oddalenie,
107
Murzyn zrobi swoje, Murzyn moe odej. To przysowie znaj i Murzyni... Katangijscy andarmi, ktrzy od lat niemal sami
prowadzili wojn z czerwon rewolucj, ktrzy ponieli
ogromne straty, teraz stawali si zbdni. Ba, stawali si niebezpieczni. Gdyby przebywajcy na uchodstwie w Hiszpanii
Czombe chcia ponownie sign po wadz mg liczy na ich
poparcie. Przestano im paci od, dostarcza ywnoci i amunicji. Rozmylnie wysyano ich na bezkresne, z gry skazane
na klsk operacje wojenne, byle dalej od miast, byle dalej od
moliwoci zaopatrzenia. Doprowadzio to do buntu katangijskich batalionw. Moje Czerwone Diaby zbuntoway si
pierwsze. Bunt ten spotka si z moim cakowitym zrozumieniem.
Gdy na rozkaz Boba Denarda opuciem dowdztwo 12
batalionu postaraem si, by moim byym podwadnym zostawi jak najwicej ywnoci i amunicji. Moja sytuacja w Kongo
stawaa si niebezpieczna. W kadej chwili mogem by oskarony o zdrad. Wszyscy znali moj sympati dla Czombego i
moj lojalno wobec podwadnych mi onierzy. Wycofano z
terenu walk zarwno mnie, jak i wszystkich podwadnych biaych najemnikw. 12 batalion katangijski zosta rozrzucony na
ogromnym, zdobytym w krwawych walkach terytorium.
Odchodziem od mych onierzy z gorycz i peen zych przeczu co do ich dalszych losw. Losw Murzynw, ktrzy
zrobili swoje, tak jak zrobili swoje Polacy w drugiej wojnie
wiatowej.
Denard wystawi mnie na dalek placwk w Bukawu,
nad jeziorem Kiwu, mianujc mnie zastpc dowdcy tamtejszych oddziaw. Bya to fikcja. Miaem da o sobie zapomnie
do zbliajcego si momentu, gdy koniec rocznego kontraktu
109
113
Jemen
114
Pary
naszej ery. Gdy zapora zawalia si, nikt nie potrafi jej odbudowa. Tam gdzie kwity ogrody nastaa pustynia, na ktrej
nie dojrzewao nic prcz trujcych jagd wyczyta mona
w Koranie. W tym czasie wzrasta potga ssiednich hymiaritw. Misjonarze monoteizmu ydzi i chrzecijanie przebiegaj Jemen pogaski. Monarchowie nawrceni tocz wojny
religijne: legendarny Dhu Novas, zwolennik judaizmu, wymordowa wiele tysicy chrzecijan. Sam popeni samobjstwo, zwyciony przez przybyych na odsiecz chrzecijanom
etiopskich Koptw.
Nieco pniej fascynacja poblisk Mekk. Mahometanizm rozpocz sw zawrotn karier. Do Jemenu przedostaje
si islam i jzyk koranu arabski. Wielka schizma islamu,
rozam midzy prawowiernymi sunnitami a szyitami, zwolennikami zicia Mahometa Alego, znalaz i tu swj wyraz.
Jemen dostaje si na kilka stuleci pod wpyw szyickiej Persji.
W IX wieku powstaje w Iraku nowa sekta szyicka: zeidyzm.
Jemeczycy zmczeni baaganem udaj si do Mezopotamii,
by odda tron jemeski jednemu z potomkw Alego, a wic
potomkowi Mahometa. El Hadi1 Yahia ibn Hussein zakada
jedn z najtrwalszych dynastii wiata. Imamowie Jemenu, jako
bezporedni potomkowie Proroka, ciesz si ogromnym prestiem. Potrafi oprze si inwazjom armii Saladyna, Etiopii i
Portugalii. Jedynie Sulejmanowi Wspaniaemu sztuka si udaje. Turcy zajmuj Jemen w XVI wieku.
Legendarny imam Kassam wygania ich sto lat pniej. Turcy otomascy pojawiaj si znw w 1840 roku, ale nie mog
opanowa kraju. Tylko stare forty strzegce niektrych przeczy grskich pozostay jako wiadectwo okupacji. Jemen
zachowa niepodlego, cho straci niektre swe prowincje:
119
Asir na korzy Arabii Saudyjskiej w 1834 i Aden 2 oraz Hadramut, ktre w 1839 przechodz pod wadz Wielkiej Brytanii.
Poematy-legendy przenosz z pokolenia w pokolenie chwa
walk przeciw Turkom, zwyciskie wojny imama Jahii, ktry
wyswobodzi sw stolic San'a3 w 1905 roku. Jahia zosta
zamordowany w 1948. Nastpc zosta jego syn Ahmed
Miecz Islamu. Jak sawny ojciec tak i on utrzymywa Jemen z
dala od wszelkich wpyww obcych. Tym szczliwym, acz
niezmiernie zacofanym, krajem miaa pniej wstrzsn
rewolucja importowana z nasserowskiego Egiptu...
Jake zmienne koleje losu... W staroytnoci Jemen by
zwany Arabi Szczliw, gdy w przeciwiestwie do spalonej
socem pustynnej ojczyzny Proroka gry jemeskie nie
byy pozbawione wody, a co za tym idzie zielonoci. Arabscy beduini, koczownicy i wczdzy, traktowani byli przez
zamonych i osiadych Jemeczykw troch jak Cyganie przez
wocian. Ale Prorok da swym wybracom rop i los odmienia si cakowicie. Beduini arabscy stali si jednym z najzamoniejszych narodw wiata, a Jemeczycy ze swym prymitywnym rolnictwem pozostali na poziomie redniowiecza. Po
mierci Miecza Islamu imamem zosta jego syn, El Badr.
Ta swoista sielanka trwaa do roku 1962, gdy pod wpywem sowietw egipski dyktator Nasser, w drodze do urzeczywistnienia swych panarabskich snw, postanowi zbliy si
do rde ropy, ktrych Egiptowi Allah poskpi, obdarowujc
go jednoczenie nadmiarem gb do wyywienia. Zacofany
Jemen, bez armii i policji, by atwym upem dla prosowieckiego dyktatora. Gdy imam El Badr uda si z 1962 na pielgrzymk do Mekki, kapitan Abdallah-el-Saal zawadn paacem i
stolic, ogosi republik i... wezwa na pomoc Egipt. Nasser
120
pomocy nie poskpi. Trzydzieci tysicy onierzy egipskich przerzucono do Jemenu wraz z czogami i artyleri.
Przekazawszy wadz swemu bratankowi emirowi Mohamedowi ben Husseinowi, imam znalaz schronienie w Arabii
Saudyjskiej. Emir Mohammed stan na czele wiernych plemion. Jemeczycy rozpoczli nierwn walk przeciw Egipcjanom, ktrych liczba wzrosa wkrtce do osiemdziesiciu tysicy. Opanowane zostay przez nich szlaki komunikacyjne i
wszystkie wiksze osiedla. Ale cae plemiona jemeskie trzymay si w niedostpnych grach i Egipcjanie ponosili cikie
straty. Sytuacja bya wwczas prawie taka sama jak niedawno
w Afganistanie. Teren podobny i ludzie, i religia. Uzbrojeni
w staroytne, czasem jeszcze tureckie strzelby i dambie 4.
Jemeczycy musieliby ulec, gdyby nie pomoc zagroonej od
poudnia Arabii Saudyjskiej.
Jednake ju wkrtce okazao si, e nowoczesna bro i
sprzt nie bd mogy by wykorzystane bez odpowiedniego
wyszkolenia i kadr. I tu spraw przesdzili francuscy dziennikarze, ktrzy pierwsi, jako korespondenci, odwayli si zajrze na stron rojalistyczn. Szybko zorientowali si, e lojalici5 nie poradz sobie nigdy z przeciwnikiem, jeli nie bd
mieli ludzi znajcych nowoczesne metody prowadzenia wojny.
Dziennikarze ci jednoczenie wiedzieli, e w Europie nie brak
specjalistw szukajcych pracy po zakoczeniu walk w Katandze. Reporter paryskiego tygodnika Paris match Jacques Le
Bailly podsun Jemeczykom myl, by zaangaowali synnego
ju wwczas Boba Denarda wraz z jego grup. By rok 1963.
Epopeja europejskich doradcw-najemnikw rozpocza si
szkoleniem partyzantw malakhi6 w grach pogranicza Jemenu i Arabii Saudyjskiej. Wkrtce Sallal wyznaczy wysokie
121
122
123
Byem szczliwy. Leaem nagi w pmroku pokoju, ktrego ciany ziay arem zebranym w cigu dnia, gdy temperatura w socu wynosia bez maa 50 stopni Celsjusza. Wiedziaem, e zasn dopiero po pnocy, gdy napynie fala chodu z
pobliskiej pustyni. Co kwadrans wstawaem, by ochodzi si
pod prysznicem, a pniej znw leaem parujc w ciepym
powietrzu leniwie mielonym przez wielkie skrzyda wentylatora zawieszonego pod sufitem. Niemniej byem szczliwy:
na odlego rki znw lea karabin, a z ssiedniego pokoju
dochodzi mnie szmer szyfrowanej rozmowy radiowej. To
Marco Tossi utrzymywa czno z koczujc na pograniczu
Jemenu grup. Mylaem o nich. Wielu z nich znaem z Konga.
Innych miaem pozna wkrtce... Towarzysze broni. Wywiechtane okrelenie. O onierskiej przyjani pisano wiele,
aczkolwiek jest to uczucie wymykajce si opisom. Mieci si
w nim jaka domieszka dumy z przynalenoci do elity, a
jednoczenie domieszka lekcewaenia w stosunku do zwykych zjadaczy chleba. Nie darmo legionici Pisudskiego piewali z pogard: Nie chcemy ju od was uznania, ni waszych
serc, ni waszych ez...
Cztery dni temu siedziaem w knajpie przy bulwarze
Montmartre i czekaem na Martina, patrzc na cieknce po
szybach brudne struki topniejcego niegu. Wizyta w amba-
124
gdzie zguba leaa. Otaczaa go w przyzwoitej odlegoci grupa gapiw. Nikt nie omieli si podej do portfela, by przypadkiem go nie posdzono...
W kilka miesicy pniej jadc do Europy odwiedziem z
kolegami to targowisko, by kupi kilka pamitek po miesznie
niskich cenach biuteri, zegarki, ozdobne kinday. Mali
arabscy chopcy pomagali nam, za grosze odnoszc nasze zakupy do samochodu. Tam po prostu wyprniali koszyki na
siedzenia. Mienio si zoto i biuteria. Samochd sta otwarty
w cichej uliczce. Nic nie zgino!
Rwnie wymiana pienidzy odbywa si w sposb przedziwny. Banki si tym nie zajmuj. Za to w miecie s stragany
handlarzy pienidzy. Zdumiewajcy widok. Stragan zawalony banknotami wszystkich krajw wiata. W blaszanych pudeeczkach bilon. Nad stoem przecignite sznury, na ktrych
powiewaj na wietrze pliki banknotw przyczepione klamrami
do suszenia bielizny. Handlarz odpoczywa w cieniu z dala od
straganu. Klient musi go poszuka. Prosz dwiecie dolarw,
tysic frankw szwajcarskich i pi tysicy francuskich...
Kupiec szybko oblicza na drewnianym liczydle lub na japoskiej maszynie do liczenia. Wymienia sum w arabskich rialach i szybkimi ruchami kadzie przed klientem kupione
pienidze. On te nie boi si napadu, cho ulica pusta.
Lubiem wczy si po miecie wieczorami, po zachodzie
soca. W dzie koo poudnia, ruch w miecie zamiera i tylko
pywalnie wielkich hoteli cieszyy si niezmiennym powodzeniem. Kpaem si raz samotnie w Morzu Czerwonym, dziwic si, e na ogromnych plaach nie ma ywego ducha. Zrozumiaem szybko. Nagrzana woda morska nie przyniosa mi
127
132
133
TROGLODYCI I BEDUINI
Jeep by pomalowany na kolor ochronny, kolor piasku pustyni. Z trudem i trzsc okropnie jecha wzdu wwozu najemnikw Wadi Szejsz. Po dwudziestu minutach kaleczenia
opon na zawalajcych wwz kamieniach wydosta si na pustyni. Georges doda gazu. Do Nadran mielimy prawie godzin drogi przez cakowite pustkowie. Po kilkuset metrach
znikny ostatnie lady wysuszonej do cna rolinnoci. ty,
miaki piach odbija promienie soca. Powietrze drao od gorca. Za jeepem unosiy si tumany kurzu. Codzienne wycieczki do Nadran byy nasz jedyn rozrywk. W Wadi Szejsz
dnie upyway na szkoleniu wasnym i Jemeczykw. Wypeniay czas take kpiele w basenie, lektura i suchanie radia.
No i wieczne czyszczenie broni, gdy wia wiatr od pustyni i
nis chmury piasku zmielonego na mk milionami lat erozji.
Piach by tak miaki, e wciska si wszdzie. Tylko zegarki w
peni wodoszczelne zdaway egzamin na pustyni. Najszczelniejsze pokrowce nie chroniy broni. Najszczelniejsze okulary
nie chroniy oczu.
Georges prowadzi szybko; by to jedyny sposb, by nie
ugrzzn. Gorcy pd powietrza suszy mi wargi. W zbach
zgrzyta piach. Piach smaga mi twarz tysicami drobnych
uku. Piach osiada w kcikach zazawionych oczu chronionych motocyklowymi okularami.
134
Po pewnym czasie odetchnem z ulg. Samochd wydosta si na asfaltowy odcinek drogi. Jeszcze kilka wydm zasaniao nam widok. Za nimi roztacza si Nadran. Miasto-oaza.
Jedyna wyspa zielonoci w promieniu setek kilometrw. Mae
domki ulepione z czafru, czyli ze zmieszanej z wielbdzim ajnem gliny, cigny si wzdu kilku osi: szlakw karawan
wiodcych przez pustyni.
W miar zbliania si do centrum coraz wicej rolinnoci:
w centrum bya woda. Niewielki stawek i kilka studni. Ale stawek nie wysycha nigdy, zasilany podziemn rzek, w ktr czyy si wsikajce w pustyni strumyki grskie. Nadran lea w dolinie. Tu podziemne zasoby wody byy najbliej powierzchni: wystarczyo pokopa. W stawku pojono wielbdy.
Ze studni cignito wod do picia. Dwa wielbdy kryy w
kko po wydeptanej latami ciece poruszajc skrzypicy i jczcy kierat. Prymitywny mechanizm zanurza skrzane wiadra w stawku, czerpa ze wod i wlewa j do kanaw irygacyjnych, ktrych sie pokrywaa oaz. Woda pyna kanaami i
wsikaa w piach: w promieniu kilkuset metrw rosy palmy i
zieleniy si ogrody. Coraz bledsze i bardziej zakurzone im
dalej od rda. Potem ju tylko pustynia...
W centrum duy, ruchliwy plac. Sklepiki i knajpy, w ktrych mona byo dosta Coca-Col, bezalkoholowe piwo o
smaku myda i herbat w nigdy nie mytych, malekich filiankach, ktre przez lata uywania nabray koloru podawanego w
nich cza'aju. Cza'aj, czyli gorca, sodka herbata to napj narodowy Arabw. To nie tylko zreszt napj, ale rwnie symbol pokoju, przyjani i gocinnoci, rwnoznacznik kalumetu,
indiaskiej fajki pokoju.
Przy wschodniej czci placu may meczet wskazywa
135
137
138
Przy straganie obok rozoone dywany, kilka awek. To knajpa. Georges zamwi herbat. Sodki cza'aj rzewi, gasi pragnienie. Nie upyn kwadrans, a handlarz broni by przy nas.
Harba mia u rhamsain riali. (Czterysta pidziesit.)
Georges machn rk, e za drogo i zrobi do mnie min
na temat: Nie ma co rozmawia z tym durniem
Kam? (Ile?) zapyta handlarz.
Dwiecie rzek Georges.
Handlarz zrobi min przeraon, jakby zobaczy wariata.
Czterysta!
Dwiecie pidziesit!
Trzysta pidziesit!
Georges kupi parabelum za trzysta dwadziecia pi riali.
Przepilimy targ herbat. Na pistolecie wytoczona hitlerowska
gapa. Rok produkcji 1912. Gdyby mg nam opowiedzie swoj histori... Osiem zotych gwinei zmienio waciciela.
Handlarz dorzuci gar amunicji dla rwnego rachunku.
ylimy w naturalnych grotach. Granica Arabii Saudyjskiej
i Jemenu jest pynna, zwyczajowa raczej. Przebiega w niskich,
starych grach, penych zaomw i grot. Gbokie wwozy,
wadi, upodobniaj okolic do znanych z westernw kanionw
Colorado. Groty byy dla nas mieszkaniem i schronieniem.
Lotnictwo egipsko-sowieckie nawiedzao nas od czasu do
czasu. Pynno granicy stanowia doskonay pretekst do jej
naruszania, nawet gdyby komunici potrzebowali pretekstw...
Tote nasz sprzt, jeli nie mieci si w grotach by starannie kamuflowany ochronn siatk.
Egipcjanie zaczli wycofywa si z Jemenu. Dla nas stanowio to okazj do przejcia inicjatywy. Lada dzie mielimy si
139
ach. I nocne rozmowy: wspomnienia o zapomnianych wojnach, o niezapomnianych kobietach. Prawdziwe i zmylone
przygody cudze i wasne. No i filozofia ycia:
Georges, co by wola straci na wojnie msko czy
wzrok? pyta gos w ciemnoci groty.
Chwila ciszy, pytanie wymaga gbszego zastanowienia.
Z dwojga zego wolabym ju dupczy po omacku!
brzmi stanowcza odpowied Georgesa, znanego poeracza
niewiecich serc, ktry cierpia szczeglne mki w jemeskim
bezbabiu. Bo mimo caej yczliwoci do nas i caego szacunku, aden Arab nie cierpiaby, by jaki niewierny nasrani1
dotkn muzumaskiej kobiety. Ostrzeono nas, e nawet rka
imama nie wybawiaby nasraniego od mierci. Georges pociesza si, e niektrzy rycerze krzyowi rwnie skadali luby
czystoci na czas krucjaty... eby nie zapomnie jak wyglda
kobieta. Wzorem amerykaskich G.I. z okresu drugiej wojny
wiatowej wrcilimy do mody pin-ups.
Oswojone, radosne kol zwane Comberkiem, ktre wczyo si za nami wszdzie, byo przedmiotem czstych artw
gralskiego typu.
W Nadranie obserwujemy przygotowania do przyjazdu
krlewskiego ksicia Chaleda, bisnessmana i szarej eminencji.
Chaled ma przyby na manewry biaej armii, beduiskiej
gwardii pretoriaskiej krla Arabii Saudyjskiej. ,,Biaa armia,
wietnie wyposaona i wyszkolona bya ostoj monarchii. Suyli w niej wycznie Beduini z plemienia krlewskiego. Na
manewry bylimy zaproszeni jako obserwatorzy i gocie emira. W zwizku z jego przyjazdem przeduono bieni lotniska
i wyasfaltowano drog do Nadran. Na granicy miasta postawiono namiot z tysica i jednej nocy. Wielkoci namiotu
141
142
143
cyrkowego, wyoony drogimi tkaninami, wymoszczony dywanami i poduszkami, mg pomieci dwr ksicy: dwiecie osb! W przeddzie przybycia Chaleda wyldowa na nowej bieni transportowiec przywiz sub i ksicego
Rolls Royce'a. Pozacane zderzaki i chodnica lniy w socu.
Biay samochd mia siedzenia wykadane skr lampartw i
desk rozdzielcz z mahoniowego drzewa. Lodwka, bar, telewizor. Zapalniczka ozdobiona brylantem wielkoci orzecha.
Chaled przyby nazajutrz prywatnym jetem. Przejecha
swym rollsem piset metrw dzielcych lotnisko od namiotu.
Po poudniu zasiad na sutych poduchach. Manewry byy niezwykle widowiskowe: po pustyni migay samochody i rne
pojazdy pancerne wznoszc oboki kurzu, kropiy z rakiet i
dzia. Beduini s mistrzami karkoomnej jazdy terenowej.
Wszystkim si bardzo podobao. Nam najbardziej. A gdy emir
powiedzia, e ju w tym tygodniu dostaniemy brakujc nam
reszt sprztu i ruszymy do Jemenu rado nasza bya cakowita.
Po skoczonych manewrach, a waciwie po widowisku
urzdzonym dla uciechy potnego ksicia, emir Chaled rzuci
kilka garci zotych monet oficerom biaej armii. Nastpnie
wsiad do rollsa i wrci do samolotu wzdu szpaleru wiwatujcych ludzi. Wiwatujcych tym bardziej, e intendent emira
rwnie rzuca w tum monety, tyle e srebrne. Tgawa sylwetka ksicia znikna w chodnym wntrzu luksusowego samolotu. Za chwil jet wznis si i znikn w blasku zachodzcego
soca. W chwil pniej wyldowa transportowiec, na ktry
ostronie zaadowano rollsa. Suba emira upchaa si jak moga. Nam wrczono koperty: wewntrz kolorowa fotografia
ksicia i czek na 500 dolarw.
144
Wiedzielimy, e nasz pobyt w Arabii koczy si, e zacznie si nareszcie Wielka Przygoda. Nazajutrz zaczlimy
przygotowania, w Wadi Szejsz zawrzao...
Jemen skada si z czterech regionw geograficznych:
pierwszy to Tihama, wska dolina o parnym, niezdrowym klimacie cignca si wzdu Morza Czerwonego, ograniczona
na wschodzie grami Jemenu redniego. Gwne miasto to AlHudaja, jedyny port Jemenu (w czasie opisywanych wypadkw rozbudowujca si sowiecka baza morska na Morzu
Czerwonym). Pasmo gr niskich, cignce si wzdu Tihamy,
to Jemen redni. W pnocnej czci Jemenu redniego klimat
jest suchy. Kraj to zupenie dziki, zamieszkay przez beduiskie plemiona rozbjnicze, pilnujce nielicznych rde i yjce
z haraczu, paconego im przez karawany kursujce midzy Jemenem a Arabi Saudyjsk. Tylko nieliczne miasta-oazy jak
Sa'ada i Khamer zamieszkae s przez ludno jemesk.
Poudniowa cz Jemenu rodkowego jest zupenie inna:
w szerokich dolinach klimat jest gorcy, lecz zagodzony; dominuje tu ziele. Zaludnienie wiksze, ludno bogatsza.
Gste wsie pooone s na agodnych stokach wzgrz. Liczne
strumienie zapewniaj wilgotno potrzebn do uprawy roli.
Tarasy pl! Plantacje synnej jemeskiej kawy, ktrej nazwa
pochodzi od miasta Al Mocca. Inne miasto Jemenu rodkowego to Zebid, szczyccy si letni rezydencj imama, oraz Taiz,
walczcy od wiekw o godno stolicy kraju z San'a, lec na
wielkim paskowyu jemeskim, oddzielony od reszty kraju
pasmem wysokich gr (3.750 m). Klimat tu ostry, grski. Dnie
upalne, noce zimne. Okresy deszczowe na przemian z posuch. Ludno trudni si gwnie pasterstwem. Barany i wiel145
bdy likwiduj dokumentnie kad plamk zieleni w toszarym pejzau. Ogromna rwnina, cignca si rodkiem Jemenu na wysokoci ponad dwu tysicy metrw, wciska si
kotlinami midzy sterczce nad jej poziomem gry. Tu traci si
pojcie wysokoci. D, na ktrym si yje, gdzie si chodzi i
jedzi, to dwa kilometry nad poziomem morza. A wysokie w
skali bezwzgldnej gry, ktre stercz nad rwnin, wydaj si
niskie. Gry, czsto o paskich wierzchokach, podmyte erozj
tak, e wydaj si szersze u szczytu ni u podstawy, wyrastaj
z rwnin wwozw. Kraj dziki i pikny.
W takim to wanie miejscu ley stolica San'a. Otoczone
murem miasto na rozlegej rwninie. Pono 100 tysicy mieszkacw. Sto minaretw. Staroytny paac imama i nowo zbudowany Dom Jemeskiego Ludu: siedziba rzdu i partii. Nad
miastem wznosz si od wschodu gry zamieszkae przez
wierne wwczas imamowi plemiona Beni Matar (Dzieci Deszczu). Od zachodniej strony na stray stolicy sterczy wierzchoek Nogum. Fort turecki na jego paskim szczycie panuje nad
ca okolic. Debel el Nogum, obsadzony przez sowieckojemeskich artylerzystw, da si nam pniej we znaki, jako
punkt obserwacyjny o ogromnym zasigu.
Na wschd od San'a paskowy opada agodnie, niemal
niepostrzeenie. Klimat staje si bardziej suchy i gorcy.
Wreszcie, stopniowo, skalisty paskowy przechodzi w pustyni. Na niewyranym pograniczu tych dwch obszarw ley
wite miasto jemeskie, staroytny Mar'ib, niegdy stolica
biblijnego krlestwa Saby. Leca dzi w ruinie zapora wodna
zbieraa wod z grskich strumieni, a przemylne kanay
pozwalay na nawodnienie caej krainy, zamieniajc j w jeden
wielki ogrd Arabii Szczliwej. Nieliczni archeologowie, kt146
Dambia to symbol...
148
bie skrzan pochw do dambii, ktr nosi na pocztku pust. Nastpnie zbiera na ostrze, ktre musi by z tureckiej stali,
oraz na rkoje, najpierw drewnian, ktr jak najszybciej wymienia na rogow. Pniej w miar dorabiania si zyskania
pozycji w hierarchii spoecznej Jemeczyk zdobi pochw i rkoje dambii srebrem, zotem i klejnotami.
Ale dambia to tylko symbol, chocia zdarzaj si pojedynki
na dambie. Kady Jemeczyk posiada bro paln. Moe to
by stara turecka rusznica lub niemiecki mauzer z czasw wojny wiatowej. Ale moe to rwnie by szczyt szczytw w
owych czasach sowiecki szturmowy kaasznikow. Niemniej
i tu, na tym szczycie, s rwniejsi midzy rwnymi. Kaasznikowy ksit bywaj pozacane, o kolbach inkrustowanych koci soniow i drogimi kamieniami. To powszechne uzbrojenie obywateli stanowio tu zawsze zapor przeciw totalitaryzmom. Zarwno wadza krlewska, jak pniej czerwona, nie
byy wszechmocne. Przeciwwag dla wszelkich zakusw byo
zbrojne spoeczestwo. Do dzi poza miastami w grach
Jemeczycy nie pozwolili si rozbroi. I dlatego zakusy rewolucjonistw nie day tu nigdy wynikw. Jakby w tym kraju
sprawdziy si przewidywania ojcw amerykaskiej konstytucji, gwarantujce obywatelom wolno posiadania broni...
Excuse me, sir, jak pan sdzi, ile moe by stopni ciepa?
spytaem uprzejmie, ocierajc spocone czoo.
Pustynia falowaa od rozgrzanego powietrza. Piasek parzy
przez buty, ar la si z nieba. Korzystajc z krtkiego postoju,
przelewaem gumow rurk benzyn z beczki umieszczonej na
jednej z ciarwek naszej kolumny, do zbiornika mojego
jeepa. Na pustyni nie wolno si zatrzymywa pod grob
149
Na pustyni
152
Szykowa si!... Ju padaj strzay, wist kul. Jemeczycy kryj si za tobokami na ciarwkach. Jk rykoszetu na blasze.
Daem nura pod ciarwk; nade mn rozgrzechota si karabin maszynowy Jemeczykw. Dwch Dahamw ryje nosem
w ziemi. Ryk rannych wielbdw. Jk Jemeczyka, ktry nieostronie wychyli si. Z rany w gardle tryska krew. Znw
seria. Potem cisza. I wida oddalajce si, malejce sylwetki
jedcw na wielbdach. Dahamowie schodz z pola walki.
Jemeczyk na ciarwce le im w lad dug seri. S ju
daleko, ale wida jak kopi wielbdy po szyjach i przyspieszaj. Cisza.
Thess wyj z ust wygas fajk. W midzyczasie zapada
noc. Z pustyni wia chd. Usyszelimy kroki. Wrci Billy i
przynis dzbanek herbaty. Zapach cza'aju rozszed si wokoo,
gdy nalewa w podstawione kubki. Wypilimy po yku gorcego pynu. Nowy papieros. Thess przykry ramiona kocem.
Robio si naprawd chodno.
Wrd Jemeczykw by jeden zabity, dwch rannych.
Trzy nieruchome sylwetki Dahamw i dwa trupy wielbdzie
widniay w oddali na piasku. Karawana ruszya. Po kilku
dniach byem w Nad- ranie. Samolot do Ruadu i koniec
przygody.
Thess spytaem dlaczego oni za ciebie walczyli?
Nie walczyli za mnie odpowiedzia Thess jakim
dziwnie mikkim gosem. Walczyli o wite prawo gocinnoci. Pozdrowiem ich w imi Allaha i piem z nimi herbat.
Byem pod ich opiek, nie mogli mnie nie broni.
Ju zapada pena noc. Pozbawione ladu wilgoci pustynne
powietrze byo tak przejrzyste, e gwiazdy wydaway si wielokrotnie wiksze, janiejsze ni gdziekolwiek indziej. Nie
157
158
EGIPSKIE MUMIE
I SOWIECKIE CZOGI
styni. My twarz w stron Mekki. Trup gow w tyme kierunku. Upa ciy nad nami, oddycha si ciko, z wysikiem
wchaniajc powietrze, z ktrym ar wlewa si strug do puc.
W skroniach ttni krew, a w uszach jeszcze echo ryku silnikw
na pustyni i wist wiatru. Przed oczyma dopalajca si ciarwka czarnym supem dymu siga wysoko nieba, jak wskazwka dla sowieckich pilotw. Rozmieszczamy samochody
jeden z dala od drugiego, wciskamy je midzy skay. Nakrywamy siatk ochronn. Chowamy w skaach beczki z benzyn,
skrzynie z amunicj. Ukrywamy zapas wody. Na wszelki
wypadek. Majc wod i radiostacj zawsze moemy doczeka si pomocy. Pot leje si strugami. Wysiek w tym klimacie
jest zbrodni przeciwko organizmowi. Poderwa si wiatr i wiruje na pustyni zasypuje nasze lady. Dobrze!
Kto woa mnie po imieniu. Na zboczu skay stoi, rozebrany do pasa Georges i w uniesionych nad gow doniach trzyma ogromny gaz. Wyglda jak posg Herkulesa. Gaz jest
wikszy od niego, przytaczajcy. Mira, fatamorgana, udar
soneczny, czy halucynacje? Georges krzyczy, bym mu zrobi
zdjcie. Speniem yczenie. Zreszt fotografuj go wszyscy. Po
dugiej chwili eleganckim ruchem Georges rzuca gazem w
moj stron. Gaz upad na ska i odbi si!!! Georges mieje
si z naszego zdumienia. Wrd ska, najwyraniej wulkanicznego pochodzenia, znalaz si po prostu ogromny blok lekkiego jak gbka pumeksu. I oczywicie postanowi z nas zakpi.
W wiele lat pniej, ju po mierci Georges'a, w jednej z paryskich knajp pewien wczesny wsptowarzysz pokazywa
zdjcie Georges'a z gazem nad gow zdumionemu barmanowi: Popatrz, jakiego mam silnego koleg! A teraz Georges
stoi wrd nas rozemiany i mwi, e po prostu chcia sta w
161
i znalelimy si w dugim wwozie (wadi) wcinajcym si gboko w pasmo gr jemeskiego masywu. Gry rosy stromymi
cianami wzdu wadi. Jeszcze kilka kilometrw po wybojach i
kamieniach i dno wwozu stawao si coraz bardziej wilgotne.
Pierwsze skrawki zieleni od czasu, gdy opuciem oaz
Nadranu. Jeszcze kilka kilometrw i na dnie wadi pojawia si
rosnca struka wody. Trawa przeradzaa si w krzaki. Z gbi
wwozu syszymy monotonnie wybijany rytm. Za zakrtem
snuje si dym. Zbliamy si do K'hownah.
Wysokie zbocza krtego wadi staj si coraz bardziej strome. W niektrych miejscach woda wyobia brzegi tak bardzo, e ogromne skay niby gigantyczne balkony zwisaj nad
wwozem. Wyglda to majestatycznie i gronie. Te zauki
wwozu stanowi doskonae schrony przed lotnictwem. Naddwikowe samoloty przelatuj zbyt szybko nad szczelin
wwozu, by stanowi rzeczywiste zagroenie. Przez cay czas
pobytu w Jemenie uwaaem za szczcie, e Sowieci nie sprowadzili tutaj kilku starych powolnych bombowcw z drugiej
wojny wiatowej. Helikoptery bojowe stanowiy wtedy jeszcze
amerykaskie novum: o tyle Jemeczykom byo atwiej ni dzi
Afganom: Migi 21 i 23 nie nadaway si zupenie do atakowania pozycji w grach.
K'hownah ley w jednym z takich wanie wadi, nad ktrym zwisa potny skalny okap. Bezpiecznie tu byo zupenie.
Wicej targowisko ni osada. Lepianki, szaasy i budy handlarzy zaopatrujcych karawany szykujce si do przebycia
pustyni. Par bud-restauracji raczcych gotowan baranin
tych, ktrzy zdajc w przeciwnym kierunku pustyni mieli
ju za sob. Wielbdy, osy i ciarwki. Beduini i Jemeczycy: biega tdy gwna arteria zaopatrzenia Jemenu. Ruch,
165
Ghaat party
ukaza si nam wyom w skalnej cianie. Zaczlimy schodzi do ssiedniego wadi. Wwz by wski, a jego dnem wia
si droga. Z lotu ptaka wida byo kilka kilometrw jej przebiegu a po zanurzony w sinym pmroku zaom wwozu,
gdzie gina nam z oczu. Midzy tym do odlegym punktem
a nami, w najwszym miejscu wwozu, droga bya przerwana ogromnym zwaliskiem gazw i kamieni. Ku temu miejscu
wiedli nas przewodnicy. Po chwili zanurzylimy si wrd ska
i stracilimy z oczu cel naszej wycieczki. Dopiero po trzech
kwadransach marszu droga pojawia si znowu, ju bliska.
Wyszlimy na ni po chwili. Zakurzona, wska, kamienista.
Ruszylimy w kierunku kamiennego rumowiska zaobserwowanego wczeniej z gry. Rumowisko wypeniao wwz do
kilkumetrowej wysokoci. Droga nika pod wieloma tonami
kamiennego gruzu, tak jakby tu koczya swj bieg lawina.
Zaczlimy wspina si na spitrzone bloki. Spod ng usuway
si lune kamienie. Wcigalimy si nawzajem z Georges'em
nie dbajc o pene le skrywanej ironii spojrzenia naszych
przewodnikw, ktrzy zgrabnie, jak grskie kozice, kilkoma
umiejtnymi ruchami znaleli si na grze. Uff, udao si. Jeszcze par krokw...
Szczyt zwaliska, kiedy wypuky, rozniesiony zosta na
boki prac czyich rk. Kto pousuwa skay i kamienie, tworzc wklso. Jedna z nich znajdowaa si u naszych stp. Na
dnie co na ksztat zardzewiaej rury. Kanalizacja? Tutaj?
Jemeczycy zachcali nas gestami bymy weszli w zagbienie.
Nagle zrozumiaem: to lufa zasypanego kamieniami czogu.
Jest i waz. Nasi przewodnicy odchylaj klap. Zagldamy. We
wntrzu czogu siedzi trup w mundurze egipskich wojsk pancernych. Suchy, gorcy klimat zamieni Egipcjanina w auten170
Co za kraj! Wszystko tu kujce. Kujce stopy krzemienie. Kujce w nocy pchy. Kujce gazie krzakw i pozornie dobroduszne, a najeone kujcymi kolcami kaktusy. A w kadej
dziurze skorpion. Nocami poluj na owady i chowaj si pod
kamienie z pierwszym promieniem soca. S ich dwa rodzaje.
Czarne, silne, wielkoci raka, i mniejsze o poow, brunatne.
Wbrew pozorom dla czowieka wanie te drugie s bardziej
niebezpieczne: wchodz do szaasw i namiotw, a ich jad jest
mocniejszy. Rano trzeba dobrze wytrzsn buty, by si upewni, e nie siedz w nich skorpiony poszukujce o wicie
dziennej kryjwki. Liczne tutaj skalne mije te potrafi uku.
A nade wszystko kujce w oczy przeraliwym blaskiem grskie soce...
Pdzimy. Kurz i huk silnikw. Paska rwnina rozcigajca
si przed nami to Jemen wysoki. Dwa do trzech tysicy
metrw nad poziomem morza. Pasma gr wznosz si jeszcze
o tysic, ptora tysica metrw. Raz rozbiegaj si po horyzont, a raz zbliaj si tak, e rwnina ktr jedziemy staje si
wwozem. Gry s strome i paskie. Zza ska, na szczytach
gr, od czasu do czasu wznosi si struka dymu. Za chwil z
wrzaskiem wypadn Indianie na koniach. Nie. To przecie
Jemen. A dym na szczytach, to ogniska, przy ktrych czuwaj
obrocy tych gr i lecych za nimi wwozw. Gry s szare,
jak szare jest tu wszystko. Ale czasem zadziwi potrafi gam
kolorw od tego po czerwie. Wwczas i droga staje si
czerwona i kurz, ktry wdychamy i ktry osiada na spoconych
twarzach. I po chwili sami wygldamy jak Indianie. Gdzie
dolina jest szeroka pdzimy obok siebie jak niegdy na
pustyni. Gdzie zwa si chcc nie chcc musimy jecha
178
184
otoczy.
Zaczo nam si robi zimno gdy zobaczylimy, i dimuri
przeszukuj starannie dom po domu, poczwszy od skraju
wsi. Z domw powychodzili mieszkacy mieszajc si z
umundurowanymi: zacz si handel wymienny ghaat za
papierosy, wiea baranina za konserwy. Ju teraz nie moglimy uy granatw ani otworzy ognia na placyk: zbyt duo
znajdowao si na nim cywilw i zbyt byli przemieszani z wojskiem. Nasz gospodarz przewin si przez tum i znikn nam
z oczu. Grupka przeprowadzajca rewizj wesza ju do trzeciego domu z rzdu. Nasz by pity. Szykowalimy si do walki wewntrz budynku: mowy nie byo, bymy oddali si ywcem. Tu konwencja genewska nie obowizywaa. Napicie
roso. Rewidujcy wyszli z domu kierujc si w nasz stron.
Nagle na ulicy i na placyku powstao zamieszanie. W rkach
handlujcych cywilw pojawiy si dambie. Dimuri padali
jeden po drugim pod ciosami ostrych sztyletw. Trwao to
krtk chwil i dwadziecia trupw walao si w kurzu. Przez
placyk bieg zadyszany tusty szejk Said, przebierajc miesznie krtkimi nogami. Woa do nas gono:
Fisza! Fisza! Lazem yalla! (Szybko, szybko, trzeba
ucieka!)
Nie byo czasu na zastanawianie si. Zbieglimy gsiego
po krconych schodach. Cywile ju zniknli. Przeskakujc trupy, z broni w rku bieglimy co tchu za naszym przewodnikiem. Byle dalej, byle w gry...
Szejk Said zaciska kurczowo rk na kolbie kaasznikowa.
Rwnie kurczowo zaciska usta okolone siwym zarostem.
Oczy szejka wpatryway si ponuro w ponc w dole wie.
185
186
187
CZERWONA DUMA
ZABIJA W JEMENIE
Przez rwniny znajdujce si pod kontrol wroga przechodzilimy chykiem, wdrujc nocami. Lecz pasma grskie byy w
wikszoci w rkach sojuszniczych, wiernych imamowi plemion. Tote gry przebywalimy w dzie. Niebezpieczestwo
groce nam od Migw byo mniejszym zem, ni wdrwka
po ciemku, nad przepaciami, w ktre z hukiem spaday co
chwila strcane stop kamienie...
Wczoraj poczylimy si z karawan wielbdw taszczc nasz sprzt inn tras. Cay wic dzie szlimy razem krok
w krok. My i dromadery. Niezwyke to zwierzta. Georges
przypuszcza, e Pan Bg musia by na cyku, gdy to zwierz
stworzy. Ten, kto nazwa dromadera okrtem pustyni nie
widzia go, gdy obarczony jukami wspina si grsk ciek
wiodc nad przepaci, gdzie kady nieostrony krok oznacza wyprbowanie na wasnej skrze prawa Newtona o grawitacji. A moe ten kto nabawi si morskiej choroby na koyszcym si garbie dziwolga? Bo to zwierz jest naprawd dziwolgiem. Spjrz: wyraz twarzy snobistycznej ciotki (to znowu
Georges). Oczy przymruone, jak u czytajcego gazet astygmatyka. Zby wystajce, jak u angielskich nurse, ktre strasz
w Lasku Buloskim milionerskie dzieci. Szyja duga, wygita,
unoszca bezmylny a jednak zamylony eb na dwa metry
ponad poziom mikkich poduszkowatych kopyt. Kolana yse,
zrogowaciae od cigego przyklkania, jak u starej dewotki.
Sier brudnobeowa, skotuniona, zwisajca strkami po obu
stronach mniej lub wicej wydatnego garbu. Dzikie odgosy
jakie to zwierz potrafi wydobywa z siebie bez najmniejszego
powodu przypominaj do zudzenia ryk lwa, co ze strony
zwierzcia rolino- a waciwie badyloernego (sdzc po jego
upodobaniach) jest co najmniej uzurpacj i zarozumiaoci.
189
nasz radiowiec, mrucza monotonnie nadajc setki szeciocyfrowych liczb skadajcych si na zaszyfrowan depesz. Bylimy zmczeni. Jeden po drugim wsuwalimy si w piwory.
Jeszcze byo zbyt ciepo, by je zapina. Wiedzielimy, e obudzimy si z zimna w nocy. Wtedy wystarczy jednym ruchem
zacign zamek byskawiczny i spa dalej. By to conocny
rytua. W kocu Jean-Pierre przesta wypluwa z siebie cyfry
jak zepsuty komputer. Mona byo myle o zgaszeniu wiata.
Jeszcze ostatni papieros...
Georges! Daj Camela!
Georges sign rk do plecaka, ktry suy mu za
poduszk, i zacz nim szarpa. Po chwili, nie znajdujc papierosw, wycign z plecaka gar ciuchw, jaki rcznik... Z
rcznika wypad przeraony skorpion i zacz biega po
namiocie, olepiony wiatem. Poszy w ruch buty i kolby karabinw... Po krtkiej chwili odnielimy zwycistwo nad jadowitym wrogiem. W miertelnych drgawkach prbowa wbi w
zelwk lecego na nim buta ostre do, z ktrego sczyy
si kropelki oleistej trucizny. Przetrzsnlimy wszystkie plecaki. Zajrzelimy w kady kt. Nawet na starych wiarusach spotkanie oko w oko ze skorpionem robi wraenie!
Zasnem niemal natychmiast, mimo potu, ktry spywa
po mnie w rozchylonym piworze. Gdy obudziem si, bya ju
noc. Moja rka ju sigaa do zamka piwora, gdy zorientowaem si, e to nie zimno wyrwao mnie ze snu. Co leao mi
na piersiach. Czuem rakowate apki, czuem skorupiasty
wyduony ksztat. Skorpion! pomylaem. Stwr, ktry
lea na moich piersiach porusza si sennie, niemrawo. Tak!
Nie miaem ju wtpliwoci. To by skorpion. Najmniejszy
ruch mg spowodowa katastrof. Jeli si przestraszy czego191
kolwiek, ukuje mnie. W szyj! Widziaem kiedy jak od ukucia da puchnie noga. Takie spuchnicie szyi grozioby mi
uduszeniem, nawet gdybym przey wywoan jadem gorczk. Co robi? Lee spokojnie i czeka, a sobie pjdzie? To
byo by dobre wyjcie, gdybym by sam. Ale w namiocie byo
nas piciu i ktrykolwiek z moich towarzyszy mg lada chwila si obudzi i przestraszy skorpiona.
Powoli, ostronie zaczem zblia stop do nogi picego
obok Georges. Kilka lekkich szturchni, modlc si by Georges budzc si nagle nie przestraszy gwatownym ruchem
mojego nocnego ciemicy. Ale Georges jad chleb z niejednego ju pieca. Tylko po zmianie rytmu oddechu i ledwie wyczuwalnym spreniu ciaa poznaem, e mj przyjaciel ju nie
pi. Wiedziaem, e rka Georges'a skrada si teraz ku pistoletowi, ktry towarzyszy mu nawet w piworze.
Georges szepnem ledwie poruszajc wargami ze
strachu. Skorpion. U mnie na piersiach. Koo szyi...
Georges zacz si powoli ode mnie odsuwa, tak e posdzaem go przez chwil, e stchrzy. Ale nie. Wolno, ze spokojem, przygotowywa si do odsieczy. Pniej dowiedziaem
si, e po omacku odszuka latark i... rcznik. Wreszcie powolutku usiad. Wtedy wszystko potoczyo si byskawicznie.
Olepi mnie nagy bysk i poczuem, jak cios rcznikiem
zmit ze mnie przeladowc. Koledzy pobudzili si. Wczyli
latarki. Zaczo si przetrzsanie namiotu. A wreszcie znalelimy. To nie by skorpion, lecz tutejsza stonoga! Stwr ten,
wielkoci kilkunastu centymetrw, przypomina ogon langusty.
Skada si z dziesitki pokrytych skorup czonw, z ktrych
kady posiada dwie apy. Wydziela ciecz, ktra po pewnym
czasie piecze jak pokrzywa1. Wstrtne to, ale ze skorpionem
192
kaasznikowa przerway brutalnie nocn cisz. Pociski przelatyway nad gowami ze wistem, rozbijay okoliczne skay. Skowyt rykoszetw miesza si z wyciem wyrwanych ze snu
psw. Ostrzeliwujc si na chybi trafi ucieklimy w opiekucze gry. Znw zapada cisza. Powoli milkno ujadanie psw.
I tylko mj przestrzelony dwukrotnie plecak wiadczy o tym,
e nie by to sen.
Zblialimy si do stolicy. San'a dawao zna o swej bliskoci un wiate rozjarzajcych niebo nad pasmem okalajcych
stolic gr. Wrzaa tam wojna: tu i wdzie wybuchy pociskw
czogowych, ktrymi dimuri hojnie okadali wrogie im gry.
Gdzie indziej znw krwawe odblaski wybuchajcych rakiet
wystrzeliwanych z katiusz. To sowieccy doradcy, grali na
organach Stalina nokturn mierci. Zapanowao wrd nas
podniecenie: wrg by blisko.
Ja t blisko przeywaem silniej ni moi zachodnioeuropejscy koledzy. Dla mnie to nie by zwyky wrg, z jakim miaem ju do czynienia na innych frontach walki z komunizmem.
Tu byli ONI. Rk karaj, nie lepy miecz te sowa psalmisty nieraz powracay do mnie gdy strzelaem do lepych, otumanionych wykonawcw, podczas gdy inspiratorzy, ci prawdziwi nosiciele czerwonej zarazy, siedzieli daleko niedosini, bezkarni... Tu byli ONI. To Sowieci obsugiwali katiusze, to
ich piloci tropili nas w pustyni i w grach, to wreszcie ich czogici wyrniali si na tle jemeskich partaczy celnym ogniem
i wiksz brawur. W mao znanym kraju, w wojnie, o ktrej
mao kto sysza, po raz pierwszy od wielu lat znw dane
byo Polakowi stan z broni w rku naprzeciw Armii Czerwonej. I los chcia, ebym ja wanie by tym Polakiem. Bogosawiony los! Koledzy dziwili si, e wsuchiwaem si w
194
niektrzy mieli niez praktyk w udzielaniu pierwszej pomocy. Szylimy wic rany, zestawialimy zamane koczyny.
Jemeczycy s niesychanie zahartowani. Dua miertelno
dzieci gwarantuje dziki selekcji naturalnej odporno
tych, ktrzy wyyj. Nie przyzwyczajeni do antybiotykw,
reaguj na nie wietnie. Tote odnosilimy nieze sukcesy w
walce ze miertelnoci. Nie byo to atwe: by chirurgiem nie
bdc lekarzem, stawia diagnoz, ryzykowa. Ale wszystko to
byo lepsze ni bezczynno.
Raz przyszed do mnie powstaniec, ktremu odamek
pocisku ugrzz w koci skroniowej tu obok prawego oka.
Rana miaa ju kilka dni i bya silnie zaropiaa. Zardzewiae
elastwo grozio skaleczeniem gaki ocznej. Oczyciem ran i
wyjem odamek przy pomocy kleszczy znalezionych w
narzdziach samochodowych. Wypyno oko. Zrobio mi si
sabo i ugiy si pode mn kolana. Odcigajc krwawe powieki udao mi si wepchn gak oczn z powrotem w jam, z
ktrej pyna krew i zy. Ostatnim wysikiem woli zaoyem
opatrunek i daem zastrzyk penicyliny. Byem przekonany, e
po moim zabiegu Jemeczyk straci wzrok w prawym oku.
Zapaliem papierosa i po raz pierwszy od przybycia do Jemenu zatskniem za szklank whisky. Po p roku spotkaem
mego pacjenta. Patrzy na mnie obydwoma oczyma i ku mojemu zdumieniu nawet nie mia zeza!
Zarwno kobiety jak i dzieci znosiy i rany, i bolesne nieraz
zabiegi ze stoickim spokojem i niezwyk, wzruszajc ufnoci. Patrzc z bliska na te liczne, niewinne ofiary sowieckich
naukowych metod prowadzenia wojny z dumnym i walczcym o sw dusz narodem, czulimy jak wzbiera w nas zimna
nienawi. Nienawi, ktr wkrtce bdziemy mogli
197
wyadowa.
1. Skolopendra Parecznik. Jadowity stawong. Ukszenia niektrych gatunkw s rwnie
niebezpieczne jak skorpiona. Ale w moim wypadku grozio mi najwyej bolesne swdzenie
przez dwa tygodnie. W Jemenie nie ma mierciononych odmian skolopender.
198
O OWCACH CZOGW
I SOWIECKIM CUDZIE
Od tygodnia ju uczyem jemeskich wojownikw posugiwania si nowoczesn broni. Bro ta bya nowoczesna tylko w jemeskim kontekcie: nie byy to ani samonaprowadzajce si rakiety, ani sterowane radarem dziaa. Ale w tym kraju
nawet bazooka bya czym niezwykym. A wanie chodzio o
to, by wojownikom imama umoliwi skuteczn obron przeciwczogow, by mogli wreszcie stawia skuteczny opr nie
tylko w grach, by mogli rwnie broni dolin i przeczy.
Major Martin pod pretekstem, e byem kiedy nauczycielem w gimnazjum mianowa mnie instruktorem Jemeczykw, osadzajc t gorzk piguk szumnym tytuem
komendanta szkoy wojskowej. Major Martin chcia, ebym z
Jemeczykw zrobi dobrych owcw czogw. Emir Mohamed wychowanek brytyjskiej akademii wojskowej, da
bym wprowadzi odrobin dyscypliny. O ile Jemeczycy, urodzeni wojownicy, szybko pojmowali wszystko co dotyczyo
sztuki wojennej, o tyle z dyscyplin byo znacznie trudniej.
Nasza armia miaa niewielk ilo broni przeciwpancernej. Jeszcze gorzej byo z amunicj. Tote nie mogem sobie
pozwoli na to, by kady z moich uczniw cho raz wyprbowa praktycznie teori, ktr staraem si przekaza za pored199
rezultatu. Przejechaa kolumna nieprzyjaciela: trzy czogi i ciarwka wiozca piechot. Nie zaatakowalimy: przeciwko
takiej sile nie mielimy szans. Czekalimy na pojedynczy
czog. Daremnie. Przesiedzielimy cay dzie, obserwujc ruch
na przeczy. Raz jadcy ciarwk onierze poczstowali
ogniem nasz zaom. Mylaem, e zostalimy wykryci. Ale by
to faszywy alarm: wracajcy z placwki do miasta dimuri
strzelali tak sobie: z radoci, na wiwat.
Doczekalimy si zmierzchu, a pniej nocy. Teraz nadjeda z hukiem, omotem i zgrzytem T-54. Pojedynczy. Opanowaem instynktowny strach. Zwyciya rutyna. Wsunem
pocisk do rury bazooki, podczyem przewd elektryczny.
Jemeczycy, na mj rozkaz, ustawili sowiecki, zdobyczny erkaem. Rzecz zdawaa by si prosta: strzeli w czog i wia. Ale
strza, nawet celny, niekoniecznie neutralizowa zaog i jej
bro dziao, karabin maszynowy i miotacze granatw.
Czog wynurzy si z ciemnoci. Czarna, grona sylwetka na
tle ciemnogranatowego nieba. Dla sowieckiej zaogi (tylko
Sowieci poruszaj si noc) bya to rutyna. Nikt nigdy nie
zaatakowa ich na ich wasnym terenie. Czarna masa elastwa
przetoczya si przez przecz. Kiedy czog przejedajc o
pidziesit metrw od naszej kryjwki nastawi nam flank
daem ognia. Rura bazooki wyrzucia wstecz dwumetrowy
pomie, ktry rozjani najblisz okolic zdradzajc tym
samym nasze stanowisko. W sekund pniej drugi bysk:
pocisk uderzy. Czog stan. Drgn jeszcze i zamar. Chwila
ciszy i wybuch. Pomienie zaczy liza boki unieruchomionego potwora. Uciekajc zaog cia seria z erkaemu wystrzelona przez moich jemeskich towarzyszy. Trzeba byo wia w
gry.
201
202
Nasza gra pilnowaa, by wrg nie wdar si na nasze pozycje. Nieprzyjaciel swej gry nie mia. Tote ustawi naprzeciw trzy czogi, ktrych zadaniem byo strzeenie wylotu obu
przeczy, ktrymi po obu stronach gry moga si wysypa
nasza ofensywa. Czogi stay dzie i noc dodajc sobie otuchy
strzelaniem w nasz gr z dzia. Byy oddalone o dwa kilometry od podna stoku.
Ren kompletnie zwariowa, odkd w jednej z grot sucych jako magazyn zaopatrzeniowy odkry amerykaskie
dziao bezodrzutowe kaliber 105. Dwanacie nabojw do tego
dziaa znalaz ju wczeniej. Dziao nie posiadao ani celownika, ani podstawy. Ale Ren upar si, e zapoluje na czog. Co
prawda czogi byy poza zasigiem dziaa, ale Ren chytrze
zauway, e jeli wystrzeli ze szczytu naszej gry, to kilkusetmetrowa rnica poziomw bdzie graa na nasz korzy.
By niezwykle przekonywajcy, a poza tym by dowdc.
Trudno byo w tych warunkach dyskutowa. Zaczlimy
mudn wdrwk na szczyt. Na szczcie dziao i amunicj
windowali pod gr jemescy onierze. Byo duszne popoudnie, gdy wdrapalimy si na wierzchoek...
Dziao zostao umocowane na trjnogu od dalmierza.
Umocowana tam izolacyjn lorneta polowa udawaa celownik. Kt podniesienia wskazywa na zwykym szkolnym ktomierzu pion zrobiony ze sznurka i wiszcego na nim naboju
do pistoletu. Takiej konstrukcji nie znaa adna artyleria
wiata. Ale Ren by dumny ze swego dziea. Jak zwykle
wyznaczy mnie na obserwatora. Da mi instrukcje:
Po strzale obserwuj miejsce wybuchu i bacz pilnie na
czogi. Gdy ktry strzeli, ty nas ostrzeesz, a my przycupniemy za skalnym parapetem.
204
pocisk uderzy prosto... w luf naszego dziaa. Dziao przeleciao kilkanacie metrw do tyu. Nie byo czego zbiera. Oniemielimy ze zdumienia, a w chwil pniej tarzalimy si po
ziemi w nieopanowanym miechu.
Nie opowiadajcie tego nikomu, bo nikt w to i tak nie
uwierzy powiedzia Ren.
I rzeczywicie. Szansa wcelowania na odlego kilku kilometrw w luf naszego dziaa bya nieporwnywalnie mniejsza ni szansa na znalezienie przysowiowej igy w stogu
siana.
A jednak szkoda powiedzia Ren jeszcze chwila,
a bybym jednego mia.
Nasze straty: wybrakowane dziao, dobra lornetka polowa,
daremna wspinaczka i p dnia zmarnowanego niepotrzebnie.
Niepotrzebnie? Dziki uporowi Ren widzielimy artyleryjski
cud. Tym razem los by po stronie Sowietw.
206
HOTCHIKSS-BRANDT 1
I PUKOWNIK KOZOW
209
nicza? Nie wiem. Czog pozosta ju tak, jak lea. Nie mwiem, e frajda?
Pozbywszy si niemiego ssiedztwa przeszedem do rzeczy zasadniczych. Pomiar. Radio. Cel: Dom Partii. Cztery pociski na wstrzelenie si i... w celu melduj. Ren dowala seri
dwunastu pociskw z rnym opnieniem zapalnika. Pierwsze rozerway si na poddaszu, nastpne na pitrach. Obserwowaem przez siln lornet jak z budynku wylatyway okna,
w kbach dymu rozbyskiway wybuchy. Z okien wyskakiwali
partyjniacy i ludzie w mundurach. Sowieckich. Frajda!
Na drugi dzie szalay Migi. Miotay rakietami po wwozach. Ostrzeliway skay z dziaek pokadowych. Latay trjkami: dwa pilotowane przez Sowieciarzy i jeden przez Jemeczyka. Pozna mona byo po klasie! Sowieccy piloci wysani do
Jemenu jako instruktorzy byli wietni. Ich akrobacje w trudnym grskim terenie obserwowaem z nie sabncym podziwem. Broni przeciwlotniczej nie mielimy adnej wic tylko,
niestety, obserwowaem.
Kiedy odlecieli znw wspinaczka na Debel el Houar.
Dom Partii dopala si jeszcze: z okien i dziur w dachu wypyway kby dymu.
Znw namiar dalmierzem, krtkie obliczenie kta w
porwnaniu z wczorajszym kierunkiem i rozmowa z Ren
bdziemy tuc w siedzib rzdu. Hierarchia zachowana: najpierw partia, pniej rzd. Tu moja rola bya trudniejsza. Za
budynkiem rzdowym zabytkowy meczet ostrzegawczo
wycigajcy palec minaretu w niebo. Ksi Mohamet po rozmowach z naczelnym mu San'y zdecydowa wprawdzie, e
gwoli witej sprawy zwycistwa nad bezbonikami meczet
mona uszkodzi, ale prosi nas bardzo o zrobienie wszystkie212
urlopu w Europie. Podr pacona przez pracodawc. Ten system pozwala Arabii na szybkie wycofanie si z imprezy bez
zrywania biecych kontraktw: nasze, ju trzykrotnie odnawiane, miay si ku kocowi. Bylimy wszyscy zdenerwowani.
Opuci Jemen teraz, gdy zanosio si na zwycistwo to
znaczyo zmarnowa wiele miesicy wysikw i naraania
ycia.
Nad dolin Seher'zad lecia Mig 21. Jechalimy jeepem
rodkiem ysej i pustej doliny. Georges skrci gwatownie za
skalny zaom, ktry dawa raczej iluzoryczne schronienie. Bylimy w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Mig, przeleciawszy
nad nami, zatoczy po mistrzowsku ostry uk, kadc si niemal na plecy. Drgno odbicie soca w szybie pilota, a spod
skrzyde bysny ogniki odpalanych rakiet. Zakotowao si
wok nas i zacza pali si ziemia. Samolot przelecia z hukiem i szykowa si do powtrnego przelotu.
Georges wyrwa karabin maszynowy z jeepa i da nura za
ska. Mig wraca w nasz stron. Georges zacz strzela, ja
podawaem mu tam za tam. Okazao si, e nie bylimy
sami. Zza ssiedniej skay pojawiy si smugi pociskw wietlnych i rozleg si szczekot karabinu maszynowego przemieszany z salwami broni rcznej. To jaki oddziaek jemeskich
powstacw grza do samolotu z czego si dao. Mig wraca.
Pilot najwyraniej chcia nas wykoczy. Jeli wrg mia dobry
wywiad, a na to mielimy wiele dowodw, pilot mg po typie
naszego pojazdu domyle si, e ma do czynienia z europejskimi doradcami; tak jak my po mistrzowskim pilotowaniu
samolotu wiedzielimy, e mamy do czynienia z sowieckim
pilotem. Pod jemeskim obcym niebem Francuz, Belg i Polak z
220
jednej strony, a sowiecki pilot z drugiej prowadzili wojn. Miao to wymow symboliczn dla wspczesnych stosunkw
midzynarodowych. Ale w tym momencie nie zastanawiaem
si nad symbolami, zbyt przejty opanowaniem strachu przed
ziejcym ogniem sowieckim samolotem i dba o to, by Georges'owi nie zabrako amunicji. Pon ju jeep i skay wokoo, gdy
uparty Mig nawrci po raz czwarty. Chcia dokoczy dziea,
czy tylko upewni si e nikt nie uszed, czy te widzia bysk
strzaw naszego karabinu maszynowego? Znw kad si na
bok w eleganckim przechyle, znw bysk soca w szybie. Nie,
to nie soce! W miejscu rozbysku pojawi si dym! Samolot
zachybota si jak rozpdzony wz na wybojach, poderwa
ostro dzib ku niebu, zawaha si i... run ku ziemi. Tu nad
ziemi, jakby pilot odzyska na chwil przytomno, Mig
wyprostowa swj lot i wygldao, e bdzie ldowa. Nie
wycign jednak podwozia i widzielimy jak ry dugo kamienist ziemi w dolinie wzniecajc obok kurzu. Bieglimy w
jego stron wszyscy: trzej Europejczycy i grupka jemeskich
powstacw, ktra z wrzaskiem wypada zza ssiedniej skay.
Z pobliskiej wioski biegy kobiety, dzieci i psy. Dopadlimy do
samolotu. Jaki wydawa si niegrony, teraz, gdy lea z
wyrwanym skrzydem i zmiadonym podbrzuszem! W kabinie trup w lotniczym kombinezonie. Smuka krwi z ust i
dziwnie nienaturalnie zwieszona gowa. Wytrzeszczone niebieskie oczy. Obok przyrzdw nawigacyjnych przypity mapnik, a w nim mapy i dokumenty. Z tych ostatnich wynikao, e
nieboszczyk by nie byle kim: upolowalimy pukownika
Kozowa, samego szefa sowieckiej misji doradczej przy ludowej republice. Lista podlegych mu pilotw: trzydzieci sze
nazwisk. Z innych dokumentw odczyta mona byo rozmiar
221
222
sowieckiej interwencji.
Dokumenty znalezione przy Kozowie przekazalimy rzdowi Arabii Saudyjskiej. Te dowody sowieckiej obecnoci w
Jemenie wystarczyy, by zamkn gb tym wszystkim, ktrych gorszya nasza tu obecno. Pukownik Kozow ocali
nasze kontrakty. Podwjnie czule go wspominam: po pierwsze
za to, e da si zabi, co jest niezwykle sympatyczne, jeli chodzi o bolszewika, a po drugie za to, e przez brak rewolucyjnej
czujnoci da nam w rce bezcenne argumenty dla naszego
dalszego udziau w wojnie. I bez znaczenia jest fakt, czy zestrzeli go Georges, czy nasi jemescy przyjaciele.
1. Hotchkiss-Brandt francuski modzierz ciki 120 mm. Bro na owe czasy rewelacyjna.
Nawet dzi, po 20 latach, jest nadal najlepsz w wiecie w swojej kategorii. Podczas gdy
zasig modzierzy tego kalibru, amerykaskich i sowieckich, przekracza zaledwie 6 kilometrw, hotchkiss ma zasig skuteczny 13 kilometrw. Modzierz ten posiada luf gwintow i
pocisk, odpowiednio karbowany, zostaje przy wystrzale wprowadzony w ruch obrotowy.
Daje to ogromn celno i pewne zwikszenie zasigu. W modzierzach klasycznych zasig
maksymalny uzyskuje si przez podniesienie lufy do 45 stopni. W hotchkisie podniesienie
lufy dla zasigu maksymalnego ma 72 stopnie, a przeszo 15-kilogramowy pocisk odpala
dodatkowy napd rakietowy w momencie, gdy znajdujc si w apogeum krzywej balistycznej (okoo 4.000 metrw), przechyli si do 45 stopni. Obsuga modzierza atwa. Way nieco
ponad poow wagi swych odpowiednikw. Ma wasne podwozie. Strzelanie wymagao posugiwania si skomplikowanymi tablicami logarytmicznymi. Dzi jest skomputeryzowany.
2. Debel el Nogum (Gra Nogum) wysoki, stromy szczyt wznoszcy si nad stolic. Jedyna z okolicznych gr, ktrej nigdy nie udao si zdoby rojalistom. Zbocze dostpne znajdowao si od strony miasta. Na wierzchoku stary fort, pamitajcy jeszcze tureckie czasy.
Nogum by wietnym punktem obserwacyjnym dla naszych przeciwnikw i dawa im
wgld w nasze pozycje.
3. Beni Matar (Synowie Deszczu) pasmo gr na poudniowy wschd od stolicy i nazwa
gralskiego plemienia zamieszkujcego te gry. Nazwa wzia si std, i rzeczywicie opady w Beni Matar byy znacznie czstsze ni w innych pasmach gr w okolicy.
223
224
Z Ludgierem w namiocie
ogromn niespodziank. Ludgier nie mia w sobie nic z onierza, a jeszcze mniej z poszukiwacza przygd. To ogromne i silne chopisko byo w gruncie rzeczy agodne jak baranek. Bojc
si, e mu bd odradza, nie napisa do mnie, nie podzieli si
zamiarem przybycia do Konga. Wiedzia, e jestem dowdc
batalionu, wic ju na miejscu poprosi o pozwolenie skontaktowania si ze mn. Od tej pory dzieli moj dol i niedol.
Przyznaj, e jako dowdca staraem si chopaka jak najmniej
naraa. Moe to byo niesprawiedliwie wobec innych podkomendnych, ale tumaczyem si sam przed sob tym. e Ludgierowi brakowao tej dodatkowej szansy, jak mieli inni, a
ktr dawao wojskowe dowiadczenie. Razem wrcilimy do
Europy.
Gdy wyjechaem do Jemenu, wiedziaem, e Ludgier cierpi
w Paryu i liczy, e zrobi wszystko, by go sprowadzi. Okazja
226
230
Z PISTOLETEM I BIBLI
ale czyn jego nie poszed na marne. Samolot zaadowany kilkudziesicioma tonami lekarstw polecia do Bangladeszu.
Odwiedzaem wwczas czsto Set, jego on. Pytaem w
czym mog pomc. Prosia o pomoc w mobilizowaniu opinii
publicznej w obronie Jeana. Obeszo si jednak bez mojej
pomocy. Opinii publicznej zaimponowaa odwaga i bezinteresowno tego bladego, smukego modzieca o smutnym,
zamylonym spojrzeniu, ktrego pokazaa telewizja. Najlepszym obroc okaza si sam Malraux. Nie szczdzi ni stara
ni wpyww, a mia je ogromne, tote gdy po omiu miesicach nadszed dzie procesu, opinia publiczna znalaza sobie
nowego bohatera. Gazety donosiy, e w Dakce, stolicy Bangladeszu nazwano jedn z ulic imieniem Jean Kay. Na procesie
wystpi sam Malraux. Powiedzia, e kto wie czy, gdyby by
modszy, nie zrobiby tego samego. Gwny zarzut strza do
policjanta zosta zbagatelizowany przez sam ofiar. Policjant patrzc z widoczn przyjani, a nawet podziwem, na
oskaronego stwierdzi, i jego zdaniem strza pad przypadkowo, w zamieszaniu. W tych warunkach sd uwzgldni okolicznoci agodzce i wyda wyrok... z zawieszeniem. Jean wyszed na wolno. Wkrtce znikn z Parya. Znikna rwnie
jego ona, czarnowosa Seta i maleka Emanuella.
Dugo byo gucho o romantycznym rozbjniku. Powoli
zapominalimy o nim. Czasami tylko wraca w rozmowach
przyjaci, gdy przy szklance wina wspominalimy dawne
czasy, moe niebezpieczne i trudne, ale jake bajecznie kolorowe. Przewaao zdanie, i policji udao si obezwadni Jeana
tylko dlatego, e by sam i wyczerpany dugotrwaym napiciem, jakiego wymagao rwnoczesne kontrolowanie okolic
samolotu i pilnowaniem zakadnikw. Gdyby dopuci do
235
nie dziwi nikogo, a gdzie poszukiwanie sensu ycia cigle jeszcze budzi szacunek, a nie drwiny?
1. OAS Organisation de l'Armee Secrete. Tajna organizacja, ktra powstaa w celu obrony francuskiej Algierii. De Gaulle doszed do wadzy we Francji, gdy okazao si, e rzdy IV
Republiki nie s w stanie rozwiza konfliktu algierskiego. De Gaulle posiada zaufanie
wojskowych i ludnoci francuskiej Algierii, jak rwnie tej czci ludnoci tubylczej, ktra
wizaa swe losy z Francj. Wszyscy poczuli si zdradzeni, gdy de Gaulle rozpocz
rokowania, ktre skoczyy si podpisaniem umowy w Evian przyznajcej Algierii
niepodlego.
2. Brasillach, Drieu la Rochelle i Celine trjka pisarzy wykltych. Pierwsi dwaj przedstawiali, kady na swj sposb, ideologie skrajnej francuskiej prawicy, ktra doszcztnie
skompromitowaa si kolaboracj w czasie wojny. Jednake bardziej lub mniej kompromitujce
zachowanie
autorw
nie
odbiera
wartoci
ich
dzieom.
Trzeci, Celine, znany by przed wojn z ostrej krytyki lewicowego komfortu mylowego.
Gosi przy tym tezy antysemickie, co wystarczyo by w latach powojennych zrobi z niego
faszyst, ktrym nigdy nie by.
3. Jean Kay wyda w sumie dwie ksiki, o niewielkim zreszt nakadzie: Z broni w sercu i
Szalecy wojny. Pierwsza, bardziej intymna, czy wspomnienia osobiste z rozwaaniami
autora. Druga jest swoist apologi wiata najemnikw.
238
POEGNANIE Z BRONI
Dzi (rok 1988) gazety paryskie reklamuj wycieczki turystyczne do Pnocnego Jemenu. Francusko-amerykaskie konsorcjum wykryo rop naftow w wystarczajcych pono na
rentown eksploatacj ilociach. W San'a luksusowe hotele
czekaj na turystw. Francuskie pismo ekonomiczne donosi, e
Jemen wyposaa si w nowoczesne komputery. Moi zbjcy z
krzywymi kindaami za pasem s atrakcj dla zwiedzajcych.
Folklor!
Gdy pod koniec grudnia 1969 roku opuszczalimy ten kraj,
nastroje byy ponure. Najpierw uprzedzono nas, e kontrakty
dobiegaj koca w lutym 1970 roku i nie zostan odnowione, a
w kilka dni pniej, e... zostay zerwane. Och, nie bylimy poszkodowani! Arabia Saudyjska wypacia co do grosza to, co
nam si do koca kontraktw naleao. Ale bylimy rozaleni,
e musimy odjecha w momencie, gdy zwycistwo zdawao si
bliskie. Balimy si, e strach, nasz pot i nasze rany, mier
Georges'a e to wszystko pjdzie na marne. Balimy si
rwnie o naszych wojownikw- grali, ktrzy tu zostawali.
Balimy si o ten pikny, dziki kraj, bo wszyscy wiedzielimy
czym jest komunizm i czym koczy si jego wprowadzenie.
Dusio nas przeczucie, e nastpi moment poegnania z
239
broni.
W Europie losy rozdzieliy nas szybko. Jedni przeszli do
cywila, drudzy szukali dalszych przygd. Czy je znaleli?
Nie wiem. Wrd tych pierwszych znalazem si i ja. Z alem.
Ale zmusiy mnie okolicznoci rodzinne. Trzy i p roku walczyem z bolszewizmem tam, gdzie walczy si dao. Byem
trzy razy ranny. Kilkakrotnie otarem si z bliska o mier. Ale
to byy niewtpliwie moje najpikniejsze lata. Lata ycia pen
piersi, lata poczucia walki zgodnie z sumieniem.
Bilans? Kongo dzi nazywa si Zair. Dyktatura Mobutu
daleka jest od wzorcw demokracji. Ale olbrzymie zoa
uranu, kobaltu, miedzi i diamentw nie su czerwonemu. W
jakim tam malekim stopniu jest w tym i moja zasuga. Choby ca moj dziaalno sprowadzi do kucia szpilk. Milion
uku szpilk i sonia zabije powiedzia Mao. Niech wic
kady chwyta za szpilk i kuje!
W Jemenie obie walczce strony dogaday si. Nie wiedzielimy opuszczajc ten kraj, e rokowania byy prowadzone ju
od miesicy. Jemen pozosta republik. Ale nie komunistyczn.
Na pocztku 1970 roku wydalono doradcw sowieckich.
Zamknito sowieck baz w Al-Hudejda. W lipcu tego roku
Jemen Pnocny wznowi stosunki dyplomatyczne ze Stanami
Zjednoczonymi i uzyska od nich pomoc. 300 tysicy uchodcw z Poudniowego, ludowego Jemenu napyno jeszcze
tego samego roku. W 1979 roku Poudniowy Jemen napad na
Pnocny, prbujc go przyczy si (na wzr Korei, gdzie si
to nie udao, czy te Wietnamu, gdzie, niestety, si powiodo).
300 milionw dolarw pomocy wojskowej od USA. Inwazja
240
241
SPIS ROZDZIAW
Od autora .....................................................................................
Wstp ...........................................................................................
egnaj bezpieko..........................................................................
4
5
9
KONGO
W przedsionku wielkiej przygody.......................................
Zielona dungla i czerwona rewolucja ...................................
Mulele maj....................................................................................
Dolary zieleni si w dungli ..................................................
Bombki bez choinki i fajerwerki w sylwestrow noc ............
Rybak z rona .............................................................................
Mchawi Mukundu i trzech legionistw..................................
Hanys ...........................................................................................
Sierant Wiatr..............................................................................
O Krasickim nie bajka ...............................................................
Mojesz Czombewdz Katangi............................................
21
29
38
50
58
62
69
80
85
91
101
JEMEN
Jemen, gdzie to jest?...................................................................
Didda, wrota islamu.................................................................
Troglodyci i Beduini ..................................................................
Egipskie mumie i sowieckie czogi ..........................................
Honor szejka Harba'tasza..........................................................
Czerwona duma zabija w Jemenie.........................................
O owcach czogw i sowieckim cudzie .................................
Hotchkiss-Brandt i pukownik Kozow...................................
Genera, ktry zdradzi .............................................................
Z pistoletem i Bibli ...................................................................
Poegnanie z broni ...................................................................
242
115
124
134
159
172
188
199
207
224
231
239