Bajka o kapturkowym czerwonku.

W gnej lastwinie na polanej ogromce sowiczyy wiergoty, sarniay biegenki i dzikoway

ery. Kapturkowy czerwonek szed z koszykowym wiklinem do swojej babcinej kochanki,
aeby zanie jej przesmaki rnoyki: demwk z drodem, ple serowy, ogrkowe
kiszonki, chlebowy raz, oraz margarynn rolin. Babcia miaa lask za chat, w ktrej
mieszkaa samotnie jak niedwiedzi polar. Gdy kapturkowy czerwonek by w drodze poowy,
zza soniastej igy wyskoczy wygldnie wilkujcy oble. Sposobnym chytrem dowiedzia si
od kapturkowego czerwonka, gdzie mieszka jego babcina kochanka, i sobie tylko znanymi
drogimi krtami pobieg do chatkowej babci. Zapuka bez wchodzenia i od razu zaatakowa
zababciowan skoczni. Pokn j w caoci, wyserwetkowa taro paszczami, ubra babcin
koszuln nock, woy nos na okulary i czeka na kapturkowego czerwonka w baldachimie z
kiem. Po chwilnej krtce do chatkowej babci zziaja wchodzcy kapturkowy czerwonek.
Wygldnie dziwniejca babcia wydaa si czerwonkowi taka jaka inna. Dlaczego babciu
masz takie oczne wielki? zapyta czerwonek. eby ci lepiej widzie odpowiedzia
ubabciowany na charakter wilk. Dlaczego masz takie uszane ogromki? znw spyta
czerwonek, a ubabciowany na wilka charakter odpowiedzia: - eby ci syszowi lepi. A
czemu masz takie zbne ostry? eby ci zje! i zjad czerwonka ktry we wilku odka
spotka babcin kochank. Gdy wilk brzuchowa si po klepie, nadszed karabin z myliwym,
ktry zobaczy, jakie popenienie wilk zbrodni. Zastrzelbowa nabj lufami, zawilkowi
strza, rozbrzuszy prucie i uwolni kapturkowego czerwonka oraz jego babcin kochank.
Wilk skoczy jako komin przed dywankiem, a kapturkowy czerwonek da masa z chlebem
warnemu, bo by myliwy hahaha i poszli razem do lasowego zielniczka hahaha i tam
onowali sobie na przyrodzie dzikowania.