Professional Documents
Culture Documents
Mowa Obronna Zenona Ziembiewicza
Mowa Obronna Zenona Ziembiewicza
Mowa Obronna Zenona Ziembiewicza
Nie rozumiem wic, dlaczego oskara si go o co, czego nie zrobi. To nie on j uwid, lecz
ona jego. Zenon chcia tylko pomc jej przetrwa cikie dla niej chwile, nie myla wcale
o ublianiu jej i pozbawianiu jej czci.
Zarzuca mu si te, e jako redaktor "Niwy" postpowa niemoralnie. Wedug aktu
oskarenia, dla pienidzy Zenon mia si wyzby wasnych ideaw, w ktre wierzy,
wstpujc w dorose ycie. Nie powiedziano jednak, dlaczego pisa niezgodne z wasnym
sumieniem artykuy w "Niwie". To prawda, e pisa je dla pienidzy, ale robi to dlatego,
e chcia ukoczy podjte wczeniej studia w Paryu. Nie powinnimy si mu dziwi. Kady
z nas postpiby na jego miejscu podobnie, aby zdoby tak bardzo potrzebne w dzisiejszych
czasach wyksztacenie. Z drugiej jednak strony nie jest zbrodni pisanie tego, co sobie ycz
nasi przeoeni. Jeli nam to nie odpowiada, nie musimy przecie tego czyta. Nie ma
przymusu czytania "Niwy". Uwaam, e ten zarzut jest cakowicie bezpodstawny.
Mj przedmwca, znany wszystkim prokurator, przywoa jeszcze jeden zarzut. Ot oskara
si mojego klienta o to, e opuci on chor Adel - kobiet, z ktr by zwizany w czasie
studiw w Paryu. Mog powiedzie, e zgodz si z tym zarzutem pod warunkiem,
i przywoa si ca prawd dotyczc okolicznoci jego wyjazdu, a nie tylko jej cz.
Wydaje mi si, e najlepszym wyjciem bdzie przytoczenie w tym miejscu zezna
oskaronego:
"Bya starsza od niego, bya od pocztku chora i wiedziaa, e nie jest kochana. Ale sama
kochaa w takim stopniu, e jej uczucie starczyo dla nich obojga na cae dwa lata mczarni
i szczliwoci. Bya to niedobra mio, pena cikich scen, ktre nic nie zmieniay,
i najgortszych pieszczot, ktre nic nie mogy okupi. Zbyt wyranie umieraa,
by czegokolwiek, co jeszcze byo z ycia, zdolna bya si wyrzec, nawet mki.
Nie obiecywa jej nic, nie kama, nawet niewiele udawa. By wdziczny i dobry dla niej,
jak tylko mg - i wanie t jego dobro w zych chwilach take mu wypominaa.(...)
Odwleka swj wyjazd, pki to byo moliwe, nawet ponad moliwo. To, co znosi przez
ten ostatni rok, byo niezmiernie cikie.(...) Odjedajc prosi Karola, najbliszego swego
przyjaciela, by nad ni czuwa, by donosi mu o wszystkim".
Widzimy wyranie, e oskarajcy przekrcaj fakty i stawiaj Zenona Ziembiewicza w zym
wietle. Nie mona mwi, e postpi on bezdusznie, opuszczajc chor Adel. Nie chcia
jej zostawia w takich okolicznociach, jakie byy, ale nie mia wyjcia. I tak udawao mu si
dugo odwleka ten wyjazd. Poza tym nie zostawi jej samej. Poprosi przecie swojego
najlepszego przyjaciela, aby dba o ni podczas jego nieobecnoci oraz by donosi mu o stanie
jej zdrowia. Wszystko to dowodzi, e bardzo zaleao mu na Adeli, a nie e by pozbawiony
serca, jak prbuje dowie tego prokurator.
Kolejny zarzut pod adresem mojego klienta mwi o tym, e przyczyni si on do przerwania
budowy domw robotniczych. miem twierdzi, e prokurator nie sprawdzi okolicznoci
tej sprawy. A przecie wszyscy doskonale wiemy, e "fundusze, na ktre Ziembiewicz liczy
Dzikuj.