Poczet obkanych
Tym bardziej e Kuczyski ze sw tego domaga. Wida byo po tweetach,
postur brodatego gnoma znorma-
skich sag doskonale realizuje stereotyp
zoliwego kara, ktry wszystkich nie-
nawidzi, wszystkim ma co za ze inie
potrafi powstrzyma si od wyraania
tego. Zracji gotowoci do ubliania na
zawoanie Kaczyskiemu, PiS iwszel-
kiego autoramentu prawicy za wszystko
ina wszelkie sposoby, wktrej ust-
puje tylko Stefanowi Niesioowskiemu,
czsto zapraszany jest do
mediw identyfikujcych
si zinteresami III RP. To
mu jednak nie wystarcza
inajbardziej znany jest jako
twitterowy Dziadek Walde-
mar (od niedawna zmieni
ten pseudonim na Pan Wal-
demar), ktry bezustannie
dzieli si refleksjami wro-
dzaju: Po piknym wiosen-
nym dniu 19.30 na TVPiS1 to
pogrenie si wpisowskim
siarkowodorze. Cigle czuj
ten smrd czy Za kadym
razem podacie, jaki czonek
komu niewaciwie woono
komu do trumny? To dziwne,
gdy 96 osb to tysice moe
szcztkw? albo Pienidze
wboto, wbrew prawdzie, e
tupolew spad, bo chciano
koniecznie zdy na wiec
wyborczy przy grobach
wKatyniu.
Niestety, mimo okazy-
wanej na rne sposoby
gorliwoci wwalce zPiS,
ktra dawno ju staa si
dla byego zausznika yciow obsesj,
Waldemar Kuczyski nie doczeka si
docenienia. Przeciwnie, odmwiono
mu prawa do zabrania gosu zestrady
obok politykw icelebrytw podczas
manifestacji KOD, cho publicznie si
84
w w w . d o rz e c z y . p l
ko wymyli sam od zera, bo wszystko
e bardzo to przey.
Maciejewski Gabriel (Coryllus)
iOsiejuk Krzysztof (Toyah)
Obu blogerw trzeba traktowa
cznie, bo ten drugi zajmuje si gw-
nie reklamowaniem izachwalaniem
pierwszego do tego stopnia, e dugo
podejrzewaem, i Toyah jest tylko
drugim nickiem Coryllusa, gwnym
zajciem tego pierwszego te jest
bowiem reklamowanie izachwalanie
siebie. Oistnieniu Coryllusa/Maciejew-
skiego dowiedziaem si, gdy zarzuci
mi on plagiat ze swej wiekopomnej
myli, poniewa zauwayem gdzie,
e cywilizacja sarmacka nie
budowaa miast iopieraa
si na rozrzuconych szeroko
zaciankach, co nadawao
jej charakter sieciowy. Jest
to do powszechnie znana
prawda (sporo iciekawie
oskutkach tej sieciowoci
mwi serial Krzysztofa
Koehlera zlat 90. Sarma-
cja), ale pan Maciejew-
ski jest wswoim ikolegi
przekonaniu internetowym
Kopernikiem, ktry wszyst-
przed nim ipoza nim (ikoleg) to
zaprzedani zdrajcy, chaturnicy oraz
idioci. Zwaszcza publicyci potocznie
uwaani za prawicowych czy zgoa
PiS-owskich.
Tutaj jest pewna osobliwo warta
odnotowania generalnie bowiem
panowie Coryllus iToyah nie rni si,
poza jedn spraw, od caego tumu blo-
gerw iblogerzyn, ktrych nazwaem
kiedy turboniepokornymi.
Ich wiat jest prosty ijasny,
wojna trwa, macki za prze-
nikaj ho, ho, oile gbiej,
ni to si naiwnym wydaje,
amy wieszamy targowiczan,
na czele zudajcym patriot
pachokiem NWO (nie bd
wyjania, co to NWO, niech
pastwo poczytaj sobie
turboniepokornych sami)
Kaczyskim ijego kosmopo-
litycznym PiS.
Osobliwo wyrnionych
przeze mnie na tle tego oszo-
omstwa polega na tym, e
staraj si zbudowa swoisty
etos internetowego amisza.
Poza tym, e s ultrapatrio-
tyczni iultranarodowi, czuj
si (czy przynajmniej tak
twierdz) lepsi, bo dziaaj
wInternecie, nie zarabiaj,
nie publikuj wadnych
czasopismach (no, chyba e
jakie bdzie zainteresowa-
ne), ksiki te, jeli wydaj,
to wasnym sumptem, sami
je sprzedaj (i, jak si zdaje,
take sami kupuj). Tacy natomiast,
ktrzy pisz wgazetach, za pienidze,
aksiki daj do wydawnictw imona
je kupi wksigarniach, to zdefinicji
kolaboranci systemu.
Na blogach obu panw na razie nie
wida ladw, aby ta narracja podbija-
a Internet. Jednak kto wie, moe ma
przyszo?
Michalik Eliza
Bya dziennikarka Gazety Polskiej,
m.in. autorka ksiki napisanej wspl-
nie zTomaszem Sakiewiczem, potem
publicystka Gocia Niedzielnego, zwal-
czajca jak lwica feminizm ibronica
pogldu, e nic nie suy kobiecie lepiej
ni tradycyjne wartoci ibycie matk
Polk. Przeom wjej yciu ikarierze
przynioso oskarenie oplagiat, gdy
do rzeczy tygodnik lisickiego