Mann Tomasz - Smierc W Wenecji PDF

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 38

OPOWIECI FILMOWE

TOMASZ
MANN
SMIERC W WENECJI
PRZEOY LEOPOLD STAFF
Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe
Warszawa 1988
?

Tytu oryginau: Der Tod in Venedig


Opracowanie graficzne
ANNA TWORKOWSKA-BARANKIEWICZ
Redaktor
MAGORZATA KAPUCISKA
Redaktor techniczny WACAWA KOODZIEJSKA
Tekst oparty na wydaniu Zakadu Narodowego im. Ossoliskich z' 1975 roku
Copyright for the Polish edition by Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe,
Warszawa 1988
ISBN 83-221-0465-0
MIER W WENECJI
Gustaw Aschenbach lub von Aschenbach, jak od pidziesitej rocznicy urodzin
urzdowo brzmiao jego nazwisko, wybra si sam w pewne letnie popoudnie roku
19..., ktry pokazywi naszemu kontynentowi przez cae miesice tak
niebezpiecznie grone oblicze, na dusz przechadzk ze swego mieszkania przy
ulicy Ksicia Regenta w Monachium. Przemczony trudn i niebezpieczn prac
przedpoudniowych godzin, wymagajc wanie teraz ostronoci, ogldnoci,
przenikliwoci i skrupulatnej woli, literat nie mg i po poudniu wstrzyma
dziaania twrczego mechanizmu swego umysu, owego motus animi continuu, w
ktrym Cicero upatrywa istot wymowy, i nie znalaz ulgi w drzemce, ktra przy
rosncym zuywaniu si jego si bya mu raz na dzie tak potrzebna. Wic zaraz
po herbacie wyruszy na miasto, w nadziei, e powietrze i ruch postawi go na
nogi i pomog mu uytecznie spdzi wieczr.
By pocztek maja i po mokrych, zimnych tygodniach nastaa zudna penia lata.
Ogrd Angielski, cho dopiero co okryty delikatn zieleni, by duszny jak w
sierpniu i w pobliu miasta peen powozw i spacerowiczw. U Aumeistra, dokd
wiody go coraz cichsze cieki, Aschenbach przyglda si przez chwil
oywionej popularnej piwiarni ogrodowej, przy ktrej stao kilka doroek i
ekwipaw, stamtd o zachodzie soca wraca drog poza parkiem przez otwarte
pole i poniewa czu si zmczony, a znad Fhring nadcigaa burza, czeka przy
pnocnym cmentarzu na tramwaj, ktry mia go zawie prosto do miasta.
1 motus animi continuus (ac.) - ustawiczny ruch ducha.
5
Przypadkiem na przystanku i w jego okolicy nie byo nikogo. Ani na brukowanej
ulicy Ungerera, ktrej samotnie lnice szyny cigny si do Schwabing, ani na
szosie do Fohring nie byo wida adnego wozu; za parkanami zakadu
kamieniarskiego, gdzie wystawione na sprzeda krzye, tablice pamitkowe i
pomniki tworzyy drugi, nie zamieszkay cmentarz, byo cicho i bizantyjski
budynek przeciwlegej cerkwi sta milczcy w odblasku odchodzcego dnia. Jej
front, ozdobiony greckimi krzyami i hieratycznymi wizerunkami, ukazywa nad
nimi w zote litery symetrycznie ujte, wybrane napisy, przyszego ycia
dotyczce przysowia: Wchodz do przybytku Pana" albo: wiato wiekuiste
niechaj im wieci". I czekajcy znalaz na kilka minut powan rozrywk w
odczytywaniu formu, pozwalajc duchowemu oku bdzi w przewitujcej * nich
mistyce, gdy wracajc z uroje, w portyku, ponad dwoma apokaliptycznymi
zwierztami strzegcymi zewntrznych schodw, spostrzeg mczyzn, ktrego
niezupenie zwyky widok nada mylom jego cakiem inny kierunek.
Czy mczyzna ten wyszed z wntrza hali przez brzowe drzwi, czy te
niepostrzeenie dosta si tam z zewntrz, jest rzecz niepewn. Aschenbach, nie
zagbiajc si w to zbytnio, przychyla si do pierwszej moliwoci. redniego
wzrostu, chudy, bez zarostu, uderzajco tponosy, nalea ten czowiek do typu
rudowosych i posiada ich mleczn i piegowat cer. Widocznie nie by tubylcem;
przynajmniej szeroki, o prostych skrzydach kapelusz z yka, okrywajcy jego
gow, nadawa jego osobie wygld cudzoziemca przybyego z daleka. Co prawda
mia, jak miejscowi, plecak przytroczony do barkw, tawe, jak si zdaje
lodenowe, ubranie z paskiem, szary kaptur od deszczu na lewej rce,
przycinitej do brzucha, a w prawej okuty kij, ktry ukonie wpar w ziemi i
na ktrego czekanie, skrzyowawszy nogi, opiera si biodrem. Z podniesion
gow, tak e na chudej jego szyi, sterczcej z lunej koszuli sportowej, silnie
wystpowao goe adamowe jabko, patrzy badawczo w dal bezbarwnymi, rudorzsymi
oczami, midzy ktrymi, do dziwnie przystajc do jego krtkiego, zadartego
nosa, zaznaczay si dwie pionowe, energiczne fady. Moe przyczynio si do
tego wraenia wywyszone i wywyszajce miejsce, na ktrym sta - ale postawa
jego miaa w sobie co wadczo dalekowidzcego, miaego lub nawet dzikiego; bo,
czy to dlatego, e olepiony blaskiem wykrzywia
6
si do niskiego soca, czy te zachodzio tu stae znieksztacenie fizjonomii,
wargi jego zdaway si zbyt krtkie, nie osaniay zbw, ktre, obnaone a do
dzise, sterczay biae i dugie.
By moe, e Aschenbach podczas swego na wp roztargnionego, na wp
inkwizytorskiego lustrowania cudzoziemca by zbyt bezceremonialny, gdy nagle
spostrzeg, e tamten spojrza na take, i to tak wojowniczo, tak wprost w
oczy,
z tak jawn decyzj doprowadzenia do ostatecznoci i zmuszenia tamtego do
spuszczenia wzroku, e Aschenbach, bolenie dotknity, odwrci si i pocz i
wzdu parkanw z postanowieniem niezwaania na tego czowieka. W nastpnej
minucie zapomnia o nim. Ale czy to co z wdrowca w postaci cudzoziemca
podziaao na jego wyobrani, czy gra tu rol jaki inny wpyw fizyczny lub
duchowy, do i uwiadomi sobie, e co rozpiera mu piersi, jaki nieuchwytny
niepokj, modziecza tsknota za dal, uczucie tak ywe, tak nowe albo te tak
ju niezwyczajne i zapomniane, e z rkami zaoonymi w ty i ze wzrokiem
utkwionym w ziemi przystan nieruchomo, by zbada istot i sens tego wraenia.
Bya to ch do podry, nic wicej, ale przysza jak atak, urastaa w
namitno i halucynacj. Pragnienie jego stao si wizj, wyobrania, nie
uspokojona jeszcze po godzinach pracy, tworzya sobie wzr dla wszystkich cudw
i straszliwoci rnorodnych krajw, ktre stara si sobie naraz przedstawi:
widzia krajobraz, tropikaln okolic bagnist pod pokrytym gstymi oparami
niebem, wilgotn, bujn i potworn, rodzaj dziewiczej prapuszczy, penej wysep,
mokrade i szlam nioscych y wodnych; widzia, jak z jurnych gszczy paproci,
jak z podoa tustej, napczniaej, awanturniczo kwitncej rolinnoci
sterczay w pobliu i w dali wochate pnie palm, widzia, jak dziwacznie
nieksztatne drzewa zanurzaj korzenie swoje przez powietrze w ziemi, w
znieruchomiae, zielone cienie odbijajce fale, gdzie wrd pywajcych kwiatw,
mlecznie biaych i wielkich jak misy, ptaki dziwnego rodzaju, o krtkich szyjach
i nieksztatnych dziobach, stojc w pytkich wodach spoglday nieruchomo w bok;
widzia midzy skatymi trzcinami bambusowych kp lnice wieczki czyhajcego
tygrysa-i czu, e serce bije mu z przeraenia i zagadkowego podania. Potem
widzenie zniko i potrzsnwszy gow podj Aschenbach znowu swoj wdrwk
wzdu parkanw nagrobkowej wytwrni.
7
Przynajmniej odkd mg dowolnie korzysta z przywileju wczenia si po
wiecie,
uwaa podre tylko za rodek higieniczny, ktrego uywa od czasu do czasu,
wbrew skonnoci i ochocie. Zbyt zajty zadaniami, ktre wkadao na jego Ja" i
europejska dusza, zbyt obarczony zobowizaniami tworzenia, nie bardzo chtny
rozrywkom, aby by mionikiem wielobarwnego wiata zewntrznego, zadowala si
zupenie pojciem o wiecie, jakie zdoby moe kady czowiek na ziemi, nie
ruszajc si daleko ze swego kta; nigdy te nie zazna pokusy opuszczenia
Europy. Odkd za ycie jego zaczo si skania ku zachodowi, odkd jego lk
artysty, e nie skoczy - owa troska, e zegar ustanie, zanim on dokona swego i
cakowicie ukae siebie samego - nie da si ju zepchn na bok jako zwyke
dziwactwo, zewntrzne ycie jego ograniczyo si prawie wycznie do piknego
miasta rodzinnego i do prostej siedziby wiejskiej, ktr sobie urzdzi w grach
i gdzie spdza ddyste lata.
Zarazem te to, co go tak pno i nagle opado, zostao natychmiast zahamowane i
sprostowane przez rozum i od moda stosowan samodyscyplin. Mia zamiar dzieo,
dla ktrego y, doprowadzi do pewnego punktu, zanim osidzie na wsi, i myl o
wczdze po wiecie, ktra by na miesice uniemoliwia mu prac, zdawaa si
zbyt pusta i przeciwna jego planom, nie mona jej byo bra w rachub. A jednak
wiedzia zbyt dobrze, z jakiego powodu pokusa powstaa tak niespodzianie. Chci
ucieczki, musia wyzna sobie, bya to tsknota za dal i nowoci, to
pragnienie wyzwolenia si, zrzucenia ciaru i zapomnienia, oderwania si od
dziea, od codziennego miejsca skostniaej, zimnej i namitnej suby. Wprawdzie
kocha j i niemal kocha te ju denerwujc, co dzie si odnawiajc walk
midzy sw wytrwa i dumn, tak czsto dowiadczan wol i tym rosncym
znueniem, o ktrym nikt nie powinien by wiedzie i ktrego nie wolno byo
dzieu zdradzi adn oznak niemocy i zmczenia. Ale zdawao si rzecz rozumn
nie napina zbyt uku i tak ywo wybuchajcej potrzeby samolubnie nie tumi.
Myla o swej pracy, myla o miejscu, w ktrym te dzisiaj, jak i wczoraj,
musia j porzuci, i ktre nie chciao si podda ani cierpliwemu obrobieniu,
ani zaatwieniu od rki. Bada je na nowo, prbowa przeama przeszkod lub j
usun i z dreszczem wstrtu zaniecha natarcia. Nie nastrczaa si tu adna
nadzwyczajna
8
trudno, lecz paralioway go skrupuy niechci, ktra okazaa si nie dajc
si ju zadowoli wybrednoci. Wybredno, co prawda, wydawaa mu si ju jako
modziecowi istot i najgbsz natur talentu i gwoli niej powcign i
ozibi uczucie, wiedzia bowiem, e skonny jest zadowoli si jakim wesoym
trafem lub poowiczn doskonaoci. Mcio si wic teraz ujarzmione uczucie
opuszczajc go, wzbraniajc si nadal wznosi i uskrzydla jego sztuk i
odbierajc mu ca rozkosz, cay zachwyt, jaki daje forma i wyraz? Nie aby
tworzy ze rzeczy; to przynajmniej byo przywilejem jego lat, e kadej
jjhwjjjjj czu si spokojnie pewny swego mistrzostwa. Ale on sam, kiedy nard j
go czci, nie cieszy si z tego i zdawao mu si, e dzieu jego brak owej
cechy ognistego humoru, ktry bdc wytworem radoci bardziej ni jakakolwiek
wewntrzna tre, jaka powaniejsza zaleta, stanowi rado delektujcego si
jego dzieem wiata. Ba si lata na wsi, spdzonego samotnie w maym domu z
kuchark, ktra mu gotowaa, i ze sucym, ktry mu podawa do stou; ba si
dobrze znanych obrazw wierzchokw i cian grskich, ktre znw bd wiadkami
jego niezadowolonej powolnoci. Wic trzeba byo jakiej wstawki, troch
improwizowania, prniactwa, wiatru z daleka, dopywu nowej krwi, aby lato stao
si znone i podne. Wic podr-dobrze. Niej bardzo daleko, nie gdzie a do
tygrysw. Jedna noc w sypialnym wagonie i sjesta dwu-, trzytygodniowa w jakiej
uczszczanej miejscowoci na przemiym poudniu...
Tak myla, gdy haaliwy tramwaj elektryczny zblia si do ulicy Ungerera.
Wsiadajc postanowi, e wieczr ten powici studiowaniu mapy i rozkadu jazdy.
Na platformie przypomnia sobie, by rozejrze si za czowiekiem w kapeluszu z
yka, towarzyszem tego bogatego w nastpstwa wieczoru. Nie wiadomo, gdzie si
podzia, bo nie byo go ani na poprzednim stanowisku, ani na przystanku, ani w
wagonie.
Autor jasnej i potnej epopei proz o yciu Fryderyka Pruskiego; cierpliwy
artysta, ktry z dugotrwa pilnoci tka bogaty w figury, gromadzcy w cieniu
idei rne losy ludzkie dywan powieciowy pod tytuem Maja; twrca owej mocnej
powieci, ktra nosi nagwek Ndznik i ukazuje caej wdzicznej modziey
mono moralnej decyzji poza najgbszym poznaniem; twrca wreszcie (i to
okrela krtko dziea okresu jego dojrzaoci) namitnej rozprawy o Duchu
9
jj^tuc^ktre[ porzdkujca sia i ntytetyczna wymowa, fcoofej
powanych sdziw do postawienia jej bezporednio obok rozprawy Schillera o
naiwnej i sentymentalnej poezji - Gustaw Aschenbah wic urodzi si w L...,
powiatowym miecie prowincji lskiej, jako syn wyszego urzdnika sdowego.
Przodkami jego byli oficerowie, sdziowie, funkcjonariusze administracji,
mowie, ktrzy w subie krla, pastwa wiedli swj surowy, przystojnie skpy
ywot. Bogatsze ycie duchowe ucielenio si raz wrd nich w postaci
kaznodziei; ywszej, bardziej zmysowej krwi zastrzykna rodzinie w poprzednim
pokoleniu matka pisarza, crka czeskiego kapelmistrza. Od niej pochodziy cechy
obcej rasy w jego powierzchownoci. Poczenie subowo trzewej sumiennoci z
ciemniejszymi, ognistszymi popdami pozwolio powsta artycie, i to osobliwemu
artycie.
Poniewa caa jego istota dya do sawy, okazywa si, jeli nie przedwczenie
dojrzaym, to jednak, dziki stanowczoci i dobitnie zaakceptowanej osobowoci,
wczenie dojrzaym i przysposobionym do publicznego wystpu. Ju w gimnazjum
zdoby sobie nazwisko. W dziesi lat pniej nauczy si reprezentowania zza
biurka, zawiadywania sw saw, pisania listw, ktre musiay by krtkie (bo
zasypywano mnstwem wymaga czowieka sawnego i godnego zaufania), dobrotliwe i
pene znaczenia. Jako czowiek czterdziestoletni, zmczony kopotami i zmiennymi
kolejami waciwej pracy, mia co dzie do zaatwienia poczt opatrzon markami
wszystkich krajw.
Daleki zarwno banalnoci, jak ekscentrycznoci, talent jego stworzony by do
zdobycia zarazem zaufania szerokiej publicznoci i penej podziwu i wymaga
sympatii wybrednych. Wic ju jako modzieniec, od ktrego zewszd oczekiwano
dzie, i to nadzwyczajnych, nie zna nigdy prniactwa, nigdy beztroskiego
niedbalstwa modoci. Gdy w trzydziestym pitym roku ycia zachorowa w Wiedniu,
pewien bystry obserwator wyrazi si o nim w towarzystwie: Oto Aschenbah y
od dawna tylko tak - i mwca zacisn palce lewej rki w pi - nigdy tak" - i
swobodnie zwiesi otwart rk z porczy fotela. To byo trafne; a mstwo jego
postawy moralnej polegao na tym, e z natury bynajmniej nie by silny i do
staego napicia raczej tylko powoany, a wanie nie urodzony.
10
Troskliwo lekarzy zabronia chopcu uczszczania do szkoy i skazaa go na
nauk domow. Wyrs samotnie, bez kolegw, a jednak wczenie musia pozna, e
naley do pokolenia, w ktrym rzadkoci by nie talent, ale fizyczna postawa,
umoliwiajca talentowi peny rozwj - do pokolenia, ktre zwyko wczenie
wydawa to, co najlepsze, i w ktrym zdolno rzadko dochodzi do lat. Ale
ulubionym sowem jego byo przetrwa" - w swej powieci o Fryderyku widzia
wanie apoteoz tego rozkazodawczego sowa, ktre wydawao mu si kwintesencj
cierpico-czynnej cnoty. Pragn te gorco zestarze si, gdy od dawna by
zdania, e prawdziwie wielkim, wszechstronnym, prawdziwie wartociowym mona
nazwa tylko ten artyzm, ktremu dane byo na wszystkich stopniach
czowieczestwa by charakterystycznie podnym.
Poniewa wic chcia zadania, ktrymi obdarzy go jego talent, nie na wtych
barkach i zaj daleko, potrzebowa bardzo rygoru - a rygor by przecie na
szczcie rodzinnym dziedzictwem ze strony ojca. Majc lat czterdzieci,
pidziesit, w wieku, kiedy inni marnotrawi, roj, wykonanie wielkich planw
odkadaj spokojnie, zaczyna wczenie dzie polewaniem piersi i plecw zimn
wod, zapala kilka wysokich wiec woskowych w srebrnych lichtarzach w gowach
manuskryptu, skadajc siy, ktre zebra we nie, przez dwie lub trzy arliwe i
sumienne godziny ranne sztuce w ofierze. Byo rzecz wybaczaln, ba, oznaczao
nawet waciwie zwycistwo jego moralnoci, gdy niewiadomi sprawy uwaali wiat
Mai lub epiczne duyzny, w ktrych rozwijao si bohaterskie ycie Fryderyka,
za wytwr skupionej siy i dugiego oddechu, podczas gdy narosy one wysoko
warstwami w maych porcjach dziennych z setek pojedynczych inspiracyj i tylko
dlatego byy tak zupenie i w kadym punkcie doskonae, e twrca ich z
wytrwaoci woli i uporem, podobnym do tego, jaki zdoby jego ojczyst
prowincj, lata cae wytrzymywa pod cinieniem jednego i tego samego dziea i
na waciwe wykonywanie obraca wycznie swoje najsilniejsze i najwartociowsze
godziny.
Aby wybitny utwr ducha mg z miejsca wywrze szeroki i gboki wpyw, musi
istnie tajemne powinowactwo, ba, zgodno midzy osobistym losem twrcy i
powszechnym losem wspczesnego pokolenia. Ludzie nie wiedz, czemu jakiemu
dzieu sztuki gotuj saw.
u
Dalecy znawstwa, zdaj si znajdowa w nim sto zalet, by usprawiedliwi tak
wielkie nim zainteresowanie; ale waciwym powodem ich uznania jest
imponderabile, sympatia. Aschenbach wyrazi to raz bezporednio w mao widocznym
miejscu, e prawie wszelka wielko, jaka istnieje, powstaa niejako na
przekr", dosza do skutku wbrew trosce i udrce, biedzie, opuszczeniu, saboci
ciaa, wystpkowi, namitnoci i tysicom przeszkd. Ale byo to wicej ni
spostrzeenie, byo to dowiadczenie, stao si wprost formu jego ycia i
sawy, kluczem do jego dziea - wic jak si dziwi, e taki by te moralny
charakter, zewntrzny gest jego osobliwych figur?
O tym nowym, w rnorakich inydwidualnych postaciach wracajcym typie bohatera,
ktremu ten pisarz dawa pierwszestwo, ju dawno pisa! pewien rozsdny
analityk,
e jest on koncepcj intelektualnej, modocianej mskoci, ktra w dumnym
wstydzie zacina zby i stoi spokojnie, podczas gdy miecze i oszczepy przeszywaj
jej ciao". To byo pikne, inteligentne i dokadne mimo pitna pozornej
biernoci. Gdy stao wobec losu, pogoda w udrce, nie oznacza tylko
cierpliwoci; jest ona czynnym osigniciem, pozytywnym tryumfem i posta
Sebastiana jest najpikniejszym symbolem, jeeli nie sztuki w ogle, to jednak z
pewnoci sztuki, o ktrej mowa. Spojrzawszy w ten powieciowy wiat widziao
si: wytworne samoopanowanie, ktre a do ostatniej chwili zakrywa przed oczami
wiata wewntrzn pustk, biologiczny upadek; t, zmysowo ukrzywdzon
brzydot, ktra potrafi swj rosncy ar roznieci w czysty pomie, ba, wznie
si do panowania w krlestwie pikna; blad omdlao, ktra czerpie moc z
poncych gbi ducha, aby cay krnbrny lud do stp krzya, do swych stp
rzuci; wdziczn postaw w pustej, surowej subie formy; faszywe,
niebezpieczne ycie, szybko wyczerpujc nerwy tsknot i sztuk urodzonego
oszusta. Biorc pod uwag cay ten los i wiele tym podobnych rzeczy, mona byo
wtpi, czy istnieje j^ogle heroizm inny ni heroizm saboci. Ale ktry
heroizm byby w "kadym razie bardzleTna czasie ni heroizm saboci? Gustaw
Aschenbach by poet wszystkich tych, ktrzy pracuj u kresu wyczerpania,
zbytnio obarczonych, ju wycieczonych, jeszcze trzymajcych si prosto,
wszystkich tych moralistw tworzenia, ktrzy, wtej budowy, ubodzy w rodki,
przez entuzjazm woli i mdre szafowanie zdobywaj
12
przynajmniej na krtki czas efekty wielkoci. Jest ich wielu, s bohaterami
wieku. I oni wszyscy odnaleli siebie w jego dziele, byli mu wdziczni, gosili
jego imi.
By mody i sta si szorstki z czasem, i ulegajc zym radom* potyka si
publicznie, popenia bdy, naraa si, grzeszy przeciw taktowi i rozsdkowi
sowem i czynem. Ale zdoby godno, ku ktrej, jak mwi, kady wielki talent
ma w sobie wrodzony pocig i bodziec, ba, rzec mona, e cay jego rozwj by
wiadomym i upartym, wszystkie hamulce zwtpienia i ironii zostawiajcym za sob
wznoszeniem si do
godnoci.
ywa, intelektualnie nie obowizujca uchwytno dziea sztuki zachwyca masy
mieszczaskie, ale namitn, bezwzgldn modzie fascynuje tylko problemowo,
a Aschenbach by problemowy, by bezwzgldny, jak tylko modzieniec by moe.
Hodowa duchowi, rabunkowo gospodarowa poznaniem, zme ziarno siewne, wyda
tajemnice, poda w podejrzenie talent, zdradzi sztuk-tak, podczas gdy jego
utwory ufnych odbiorcw bawiy, oywiay, on, modociany artysta, czarowa
dwudziestolatkw swym cynizmem w stosunku do wtpliwej istoty sztuki, samego
artyzmu.
Ale zdaje si, e szlachetny i dzielny duch wzgldem niczego nie tpieje
szybciej i gruntowniej ni wzgldem ostrego i gorzkiego uroku poznania; i jest
rzecz pewn, e smtna, najsumienniejsza gruntow-no modzieca jest
pytkoci w porwnaniu z gbok decyzj ma, ktry stal si mistrzem, aby
zaprzeczy wiedzy, odrzuci j, odej od niej z podniesion gow, o ile zdolna
jest w najmniejszej mierze sparaliowa, zniechci, poniy wol, czyn,
uczucie,
nawet namitno. Jake inaczej mona by tumaczy sawn opowie o Ndzniku
ni jako wybuch wstrtu do nieprzyzwoitego psychologizmu czasu, wcielonego w
posta owego mikkiego i gupiego potra, ktry podstpnie wabi los, rzucajc
z niemocy, z wystpnoci, z etycznej bezsiy on sw w ramiona goowsa, i
sdzi, e wolno mu dla gbi popenia niegodziwoci. Potga sowa, z jak
odrzuca to, co nikczemne, zapowiadaa odwrt od wszelkiego moralnego
powtpiewania, od wszelkiej sympatii dla przepaci, od wyrzeczenia si rozlazej
zasady litoci, e wszystko zrozumie to wszystko przebaczy, i to, co si tu
przygotowywao, ba, ju dokonao, to by w cud odrodzonej
13
niemiaoci", o ktrej pniej troch, w pewnym dialogu autora, bya wyranie,
nie bez tajemniczego zaakcentowania, mowa. Dziwne zwi j ki! Czy by to duchowy
skutek tego odrodzenia", tej nowej powagi i surowoci, e w tym samym czasie
zauwaono prawie nadmierna spotnienie jego zmysu pikna, ow szlachetn
czysto, prostot j umiar formy, ktre odtd nadaway jego tworom tak
namacalne,
tak] zamierzone pitno mistrzostwa i klasycyzmu? Ale moralna stanw-] czo poza
wiedz, poza analitycznym i hamujcym poznaniem - czya nie oznaczaa znowu
uproszczenia, moralnego zacienienia wiata i duszy, a wic wzmocnienia w
kierunku tego, co ze, zabronionej moralnie niedopuszczalne? I czy forma nie ma
dwojakiego oblicza? Czy nie jest jednoczenie moralna i niemoralna - moralna
jako wynik i wyraz dyscypliny, niemoralna za i nawet amoralna, o ile z natury
zawiera w sobie moraln obojtno, ba, stara si ugi moralno pod swe dumne,
nieograniczone bero?
Jakkolwiek bd, rozwj to los; i jakeby rozwj, ktremu towarzyszy
zainteresowanie, masowe zaufanie szerokiej publicznoci, nie mia przebiega
inaczej ni w, ktry dokonywa si bez blasku i bez zobowiza sawy? Tylko
wieczna cyganeria uwaa to za nudne i skonna jest szydzi, jeli wielki talent
wyrasta z libertyskiego manekina, przyzwyczaja si poznawa pen wyrazu
godno ducha i przybiera dworskie obyczaje samotnoci, ktra bya pena
bezradnych, samotnych cierpie i walk i doprowadzia do potgi i szacunku wrd
ludzi. Ile gry, uporu, rozkoszy jest zreszt w samoksztatowaniu talentu! Co
urzdowo-wychowawczego weszo z czasem do utworw Gustawa Aschenbacha, styl jego
wyzby si w pniejszych latach bezporedniej miaoci, subtelnych i nowych
odcieni, zmienia si we wzorow pewno, w ogadzon tradycyjno,
zachowawczo, formalno, nawet formalistyczno i, podobnie jak to wedug
podania czyni Ludwik XIV, tak te starzejcy si Aschenbach usuwa ze swego
jzyka kade pospolite sowo. Wtedy stao si, e wadze owiatowe zamieciy
wybrane stronice jego pism w podrcznikach szkolnych. Byo mu to mie i nie
uchyli si, gdy jeden z ksit niemieckich, ktry wanie zasiad na tronie,
przyzna twrcy Fryderyka w pidziesit rocznic urodzin osobiste szlachectwo.
Po kilku latach niepokoju, kilku prbach zamieszkania tu i w-
14
dzie, wybra do wczenie Monachium na trway pobyt i y tam w mieszczaskim
poszanowaniu, jakie wielkiemu duchowi w wyjtkowych wypadkach przypada w
udziale.
Maestwo, ktre jeszcze w modym wieku zawar z mod dziewczyn z uczonej
rodziny, rozwizaa po krtkim poyciu mier. Pozostaa mu crka, ju zamna.
Syna nie mia nigdy.
_^
Gustaw von Aschenbach by brunetem prawie redniego wzrostu, o twarzy gadko
ogolonej. Gowa jego zdawaa si nieco za dua w stosunku do prawie drobnej
postaci. W ty zaczesane wosy, nieco przerzedzone na ciemieniu, na skroniach
gste i silnie przyprszone siwizn, otaczay wysokie, zmarszczone i jakby
okryte bliznami czoo. Sprzgo zotych, nieoprawnych okularw wcinao si ostro
w nasad wskiego, szlachetnie zakrzywionego nosa. Usta mia due, czasem
obwise, czasem nagle wskie i zacinite, policzki chude i poorane,
15
ksztatn brod mikko rozcit. Snad wane losy przeszy nad t przewanie na
bok bolenie przechylon gow i sztuka wanie przeksztacia t fizjonomi, co
bywa zazwyczaj dzieem twardego, ruchliwego ycia. Za tym czoem urodziy si
byskotliwe repliki rozmowy Woltera z krlem o wojnie; te oczy, znuone i
gboko patrzce przez szka, widziay krwawe inferno lazaretw czasu Wojny
'Siedmioletniej. Take osobicie biorc, jest sztuka wyszym yciem.
Uszczliwia gbiej, trawi szybciej. Ryje w twarzy poety lady imaginacyjnych i
duchowych przygd i nawet przy klasztornej ciszy zewntrznego bytowania wytwarza
z czasem takie wydelikacenie, wysubtelnienie, znuenie i ciekawo nerww,
jakich nie zdoa wywoa ycie pene namitnych naduy i rozkoszy.
Rne sprawy towarzyskiej i literackiej natury zatrzymay w Monachium chtnego
do podry jeszcze z dwa tygodnie po owej przechadzce. Poleci w kocu
doprowadzi swj domek wiejski do porzdku w cigu czterech tygodni i pojecha
pewnego dnia pod koniec maja nocnym pocigiem do Triestu, gdzie zabawi tylko
dwadziecia cztery godziny, a nazajutrz rano uda si statkiem do Poli.
Szuka czego egzotycznego i osobliwego, dokd by jednak mona si szybko
dosta,
wic zamieszka na pewnej od kilku lat sawnej wyspie Adriatyku, niedaleko
brzegw Istrii, ludnoci odzian w barwne achmany i mwic jzykiem o obcym
i dziwnym brzmieniu. Malowniczo poszarpane skay spoglday na otwarte morze.
Tylko deszcz i duszne powietrze, mieszczaskie, cile austriackie towarzystwo
hotelowe i brak spokojnej, bliszej cznoci z morzem, ktrej uycza tylko
agodna, piaszczysta plaa, odbieray mu humor, nie pozwalay uzyska pewnoci,
e wybra waciwe miejsce; jaki cig wewntrzny, nie wiedzia jeszcze dotd,
niepokoi go; wic studiowa poczenia okrtowe, rozglda si badawczo dokoa
i nagle a zarazem najoczywiciej stan mu przed oczyma cel. Jeli si chciao w
cigu jednej nocy wynale co nieprawdopodobnego, bajecznie niezrwnanego,
dokde byo jecha? Ale to jasne. C mia tu robi? Pomyli si. Tam chcia
si dosta. Niezwocznie wymwi bdnie obrane locum. W ptora tygodnia po
przybyciu na wysp szybka d motorowa wioza jego i jego baga w mgliste rano
poprzez wod z powrotem do portu wojennego, gdzie wysiad na ld tylko po to,
aby
16
przez pomost drewniany wej na wilgotny pokad okrtu, ktry by ju pod par,
gotw do jazdy do Wenecji.
By to leciwy statek woskiej narodowoci, przestarzay, zardzewiay, pospny. W
jaskini sztucznie owietlonej kajuty, dokd z nieuprzejm grzecznoci skierowa
Aschenbacha, zaraz po wejciu na statek, garbaty i brudny marynarz, siedzia za
stoem, z czapk na bakier i resztk papierosa w kcie ust, mczyzna z kozi
brod, o wygldzie starowieckiego dyrektora cyrku; mapio zwinnymi ruchami
fachowca zapisywa personalia podrnych i wydawa im bilety jazdy.
- Do Wenecji! - powtrzy yczenie Aschenbacha wycigajc rk i zanurzajc
piro w mazi krzywo stojcego kaamarza. - Do Wenecji, pierwsza klasa! Do usug
szanownego pana.
I wypisa wielkie kulasy, zasypa niebieskim piaskiem z puszki,
t Filia ^
?,?,??,
ktry strzepn do glinianej miseczki, zoy papier tymi, kocistymi palcami
i zacz pisa na nowo.
- Szczliwie obrany cel podry! - gada podczas tego.-Ach, Wenecja! To
wspaniae miasto! Miasto nieodpartego czaru dla czowieka wyksztaconego, z
powodu historii, jak i obecnych urokw.-Gadka szybko jego ruchw i pusta
gadanina, ktr im wtrowa, miay co oguszajcego i zbijajcego z tropu, jak
gdyby ba si, e podrny moe zachwia si w swej decyzji jazdy do Wenecji.
Zainkasowa szybko pienidze i ze zrcznoci kuriera rzuci reszt na brudne
sukno stou. - Przyjemnej zabawy, szanowny panie!-rzek z aktorskim ukonem. -
Mam zaszczyt suy panom! - woa jednoczenie z podniesionymi ramionami,
udajc, jakby by w penym toku zajcia, cho nie byo nikogo wicej, kto by
potrzebowa jeszcze usug. Aschenbach wrci na pokad.
Z rk opart na parapecie, spoglda na prniaczy lud, ktry wasa si po
wybrzeu oczekujc odjazdu statku, i na pasaerw pokadu. Jadcy drug klas,
mczyni i kobiety, siedzieli w kucki z przodu pokadu na skrzyniach i
tobokach. Towarzystwo pierwszego pokadu stanowia grupa modych ludzi, zdaje
si niszych urzdnikw handlowych z Poli, ktrzy w podnieconych humorach
wybierali si na wycieczk do Woch. Robili wiele haasu dokoa siebie i swego
przedsiwzicia, gadali, miali si, upajali wasnymi gestami i przegici przez
porcz wykrzykiwali cite swka do swych kolegw, ktrzy z tekami pod pach
szli w interesach ulic portow, groc wycieczkowiczom laseczkami. Jeden z
nich,
w jasnotym, wedle ostatniej mody skrojonym letnim ubraniu, w czerwonym
krawacie i miao odgitej panamie, growa nad wszystkimi skrzeczcym gosem i
humorem. Ale gdy Aschenbach przypatrzy mu si dokadniej, przekona si niemal
z przeraeniem, e by to modzieniec faszywy. By stary, nie ulegao
wtpliwoci. Zmarszczki otaczay jego oczy i usta. Matowy karmin policzkw by
szmink, brunatne wosy pod barwn wstk otoczonym kapeluszem byy peruk;
jego szyja zwida i ylasta, podkrcony wsik i muszka pod doln warg
ufarbowane; jego te i kompletne uzbienie, ktre pokazywa w umiechu, byo
tani namiastk, a rce z sygnetami na obu wskazujcych palcach rkami starca.
Pod przykrym wraeniem patrzy Aschenbach na niego i jego zabaw z przyjacimi.
18
Czy nie wiedzieli, nie zauwayli, e jest stary, e niesusznie nosi ich
eleganckie i pstre ubranie, e niesusznie udaje jednego z nich? Po prostu z
nawyku, zdaje si, znosili go w swym kole, traktowali jak rwienika,
odwzajemniali bez niechci jego przekorne kuksace. Jake to si dziao?
Aschenbach przykry czoo doni i zamkn oczy, ktre go paliy, bo spa za
mao. Mia wraenie, jakby wszystko to nie byo zupenie zwyczajne, jakby dziao
si dokoa niego jakie senne udziwnienie, jakie osobliwe znieksztacenie
wiata, ktre mona by chyba powstrzyma, gdyby osoni troch oczy i na wieo
spojrza dokoa. W tej chwili jednak dozna wraenia, e pynie, i podnoszc
oczy z niedorzecznym przestrachem spostrzeg, e ciki i ponury kadub okrtu
oddala si powoli od murowanego nabrzea. Wrd ociaego manewrowania
rozszerza si cal po calu brudny pas lnicej wody midzy brzegiem i cian
statku, a wreszcie parowiec zwrci
19
dzib ku otwartemu morzu. Aschenbach przeszed na praw stron pokadu, gdzie
garbus rozoy mu leak, a steward w poplamionym fraku spyta go, co rozkae.
Niebo byo szare, wiatr wilgotny. Port i wyspy zostay w tyle i szybko gubi si
w mglistym widnokrgu wszelki ld. Paty wglowego kopcia, napczniae wilgoci,
spaday na wymyty pokad, ktry nie chcia wyschn. Ju po godzinie rozpito
aglowy dach, bo zaczo pada.
Owinity paszczem, z ksik na kolanach, spoczywa podrny i godziny upyway
niepostrzeenie. Deszcz usta; usunito pcienny dach. Horyzont zaokrgli si
cakowicie. Pod mtn kopu nieba: rozcigaa si dokoa niezmierna szyba
pustego morza. Ale w prnej, jednolitej przestrzeni brak wewntrznemu zmysowi
take miary czasu i drzemiemy w niewymiernoci. Podobne do cieni osobliwe
postacie, stary fircyk, brodaty kozio z wntrza statku, snuy si z niejasnymi
gestami, z mtnymi, sennymi sowami w umyle spoczywajcego, ktry zasn.
Okoo poudnia zmuszono go do niadania w podobnej do korytarza jadalni, do
ktrej prowadziy drzwi kajut i gdzie u koca stou, na ktrego naczelnym
miejscu jad on, handlowcy, wraz ze starym, od dziesitej godziny popijali z
wesoym kapitanem. Posiek by ndzny I i skoczy si szybko. Aschenbacha
cigno na powietrze, by spojrze na niebo: czy te nie rozjania si nad
Wenecj.
Myla, e tak sta si musi, bo miasto zawsze witao go w penym blasku. Ale
niebo i morze byo mtne, oowiane, chwilami my deszcz i Aschenbach pogodzi
si z tym, e drog wodn dociera do innej Wenecji ni ta, ktr znajdowa
dawniej, zbliajc si do niej ldem. Sta przy przednim maszcie, wpatrzony w
dal, oczekujc ldu. Myla o smtnie entuzjastycznym poecie, ktremu niegdy
wynurzyy si z tych fal kopuy i dzwonnice jego snu, powtrzy po cichu strzpy
z czci, j szczcia i smutku zrodzonych wtedy pieni i atwo wzruszony wcielonym
ju w ksztat wraeniem, bada swe powane i znuone serce, czy moe spotka
jeszcze prnujcego wdrowca nowe natchnienie i niepokj, przygoda uczucia.
Wtedy wynurzy si z prawej paski brzeg, odzie rybackie oywiy morze, ukazaa
si wyspa z zakadem kpielowym, parowiec opyn j
z lewej, powolnym ruchem przelizn si przez wski port nazwany jej imieniem i
zatrzyma si na lagunie, naprzeciw pstrych i ndznych domw, gdzie trzeba byo
czeka na bark suby sanitarnej.
Mina godzina, zanim si zjawia. Przyjechao si i nie przyjechao; nikomu si
nie pieszyo, a jednak wszystkich gnaa niecierpliwo. Modzi ludzie z Poli,
patriotycznie pobudzeni zapewne te przez sygnay trbek wojskowych, dochodzce
z okolicy ogrodw publicznych poprzez wod, wyszli na pokad i podochoceni przez
asti wznosili toasty na cze wiczcych si bersalierw2. Ale przykro byo
patrze, do jakiego stanu doprowadzio wystrojonego starca faszywe kumanie si
z modzie. Jego stary mzg nie mg jak dzielni modziecy dotrzymywa placu
winu; by aonie pijany. Z ogupiaym wzrokiem, z papierosem w drcych
palcach, chwia si, utrzymujc z trudem rwnowag, naprzd i w ty. Poniewa
stawiajc pierwszy krok byby run, nie mia odwagi ruszy si z miejsca,
jednak okazywa politowania godny humor chwytajc kadego, kto si do zbliy,
za guzik, gldzi, mruga, chichota, podnosi swj upiercieniony, pomarszczony
wskazujcy palec w niedorzecznym przekomarzaniu si i w obrzydliwie dwuznaczny
sposb oblizywa kocem jzyka kciki ust. Aschenbach przypatrywa mu si z
pospnie cignitymi brwiami i opanowao go uczucie zakopotania, jak gdyby
wiat znw okazywa lekk i nie dajc si zahamowa skonno do dziwnej,
karykaturalnej deformacji; co prawda, odda si uczuciu temu nie pozwoliy mu
okolicznoci, gdy oskot maszyny zacz si na nowo i statek podj tak blisko
celu przerwan jazd przez kana San Marco.
Wic ujrza znowu to zdumiewajce wybrzee, ow olniewajc kompozycj
fantastycznych budowli, ktre republika ukazywaa penym uszanowania spojrzeniom
zbliajcych si eglarzy: lekk wspaniao Paacu i Most Westchnie, kolumny z
lwem i witym na brzegu, przepysznie wystpujcy bok bajecznej wityni, widok
na wie i Zegar Olbrzymw; i przygldajc si myla, e przyby do Wenecji
ldem, na dworzec kolejowy, znaczy wej do paacu przez tylne drzwi i e nie
inaczej, tylko okrtem, jak on teraz, przez pene morze, naley zajecha do
najnieprawdopodobniejszego z miast.
bersalier (z wos.) - onierz wyborowych oddziaw piechoty armii woskiej.
20
21
Maszyna stana, podpyny tumnie gondole, spuszczono zwd dzony pomost,
urzdnicy celni weszli na pokad i zaatwiali swoje czynnoci; ldowanie mogo
si zacz. Aschenbach da do zrozumienia, e yczy sobie gondoli, ktra by
zawioza jego i jego baga do przystani owych maych parowcw, ktre kursuj
midzy miastem i Lido, gdy zamierza wynaj mieszkanie nad morzem. Aprobuj
jegd yczenie, podaj je krzykiem w d ku wodzie, gdzie gondolierzy kc1 si
w swej gwarze. Nie moe jeszcze zej, przeszkadza mu jego kufer, ktry wanie
z trudem spuszczaj i wlok po ruchomym pomocie. Przez kilka minut nie moe
uj natarczywoci ohydnego starca, ktrego pijastwo pobudza niejasno, by
obcemu odda honory poegnalne.
- yczymy szczliwego pobytu-bka stary szurgajc nogami.-Polecamy si askawej
pamici! Au revoir, excusez i bonjour1 j ekscelencjo! - lini si, zamyka oczy,
oblizuje kty ust i farbowana muszka pod jego starcz warg jey si. -
Uszanowanie - bekoce z kocami palcw przy ustach - uszanowanie kochaneczce,
najmilszemu, najliczniejszemu ulubieniu!... -I nagle faszywe zby spadaj mu z
grnej szczki na doln warg. Aschenbach zdoa uciec. - Kochaneczce, licznej
kochaneczce - syszy za plecami w gruchajcych, pustych i urywanych tonach, gdy
trzymajc si porczy schodzi z pomostu.
Kt nie musia pokonywa przelotnego dreszczu, tajemnego; strachu i niepokoju,
gdy po dugiej niebytnoci mia wsi do weneckiej gondoli? Osobliwa ta d,
zachowana w niezmienionym ksztacie z zamierzchych czasw i niesamowicie
czarna,
jak bywaj tylko trumny - przypomina nieme i zbrodnicze przygody wrd
pluskajcej nocy, przypomina bardziej jeszcze sam mier, mary,; pospny obrzd
i ostatni, milczc podr. I czy kto zauway, e siedzenie w takiej barce,
ten trumienno-czarny, czarno wycieany fotel, jest najmikszym,
najrozkoszniejszym, najbardziej usypiajcym siedzeniem na wiecie? Aschenbach
zauway to, gdy usiad u stp gondoliera, naprzeciw swych pakunkw lecych
schludnie u dziobu. Wiolarze kcili si wci jeszcze, surowi, niezrozumiali,
z gronymi
3 au revoir, exusez i bonjour (fr.) - do widzenia, prosz wybaczy i powodzenia.
22
estarni- Ale osobliwa cisza wodnego miasta zdawaa si agodnie rzyjmowa,
odcielenia ich sowa, rozprasza je po falach. Byo iepo tu w porcie. Lekko
owiany tchnieniem sirocca4, na podatnym ywiole zagbiony w poduszkach, zamkn
podrny oczy lubujce si rwnie niezwykym, jak sodkim rozleniwieniem. Jazda
bdzie krtka - myla - niechby trwaa wiecznie!" W cichym koysaniu czu, e
uchodzi tokowi, pomieszanym gosom.
Jak cicho, coraz ciszej stawao si dokoa! Nie byo nic sycha prcz plusku
wiosa, prcz pustego uderzenia fali o dzib barki, ktry, stromy, czarny i u
szczytu zbrojny jakby halabard, stercza nad wod, i prcz czego trzeciego
jeszcze, gwarzenia, mruczenia - szeptu gondoliera, ktry przez zby, urywanie,
sowami tumionymi prac ramion, mwi do samego siebie. Aschenbach spojrza
dokoa i z lekkim zdziwieniem zauway, e laguna rozszerzya si i jazda braa
kierunek na otwarte morze. Zdawao si przeto, e nie powinien nazbyt spoczywa,
lecz uwaa troch, by speniono jego wol.
- Wic do przystani parowcw! - rzek, na p odwracajc si wstecz. Mruczenie
ustao. Nie byo odpowiedzi.
- Wic do przystani parowcw! - powtrzy odwracajc si zupenie i podnoszc
wzrok na gondoliera, ktry stojc za nim na pokadzie stercza pod szarym
niebem.
By to mczyzna o niemiej, ba, brutalnej fizjonomii, w marynarskim granatowym
ubraniu, przepasanym t szarf i bezksztatnym somkowym, na bakier woonym
kapeluszu, ktrego plecionka zacza si strzpi. Rysy twarzy, krty ws pod
krtkim, zadartym nosem nie wiadczyy o jego woskim pochodzeniu. Cho by
raczej szczupej budowy ciaa, tak e mona byo go uwaa za niezbyt zdatnego
do jego zawodu, wada bardzo energicznie wiosem, nalegajc na nie caym ciaem
za kadym uderzeniem. Kilka razy podnis z wysiku wargi odsaniajc biae
zby.
cignwszy rude brwi spoglda ponad gociem odpowiadajc pewnym, niemal
grobowym gosem:
- Pan jedzie na Lido. Aschenbach odpar:
4. sirocco (w.) - ciepy, suchy wiatr wiejcy w krajach rdziemnomorskich i
nad Morzem rdziemnym z poudnia lub pd.-wschodu.
23
- Tak jest. Ale wziem gondol tylko po to, by mnie przewioza ??? San Marko.
Chc pojecha vaporettem5.
- Nie moe pan pojecha vaporettem.
- I czemu to?
- Bo vaporetto nie przewozi pakunkw.
To byo suszne; Aschenbach przypomnia sobie. Milcza. Alej szorstkie,
aroganckie, nie praktykowane tu wobec cudzoziemca zachowanie byo nie do
zniesienia. Rzek:
- To moja rzecz. Moe chc odda baga na przechowanie. Prosz zawrci.
Cisza. Wioso pluskao, woda uderzaa gadko o dzib. I gadanie i mruczenie
zaczy si znowu; gondolier mwi przez zby do siebie.
Co byo robi? Sam na wodzie z dziwnie upartym, niesamowicie stanowczym
czowiekiem, nie widzia podrny sposobu postawienia na swoim. Jakeby mikko
mg spoczywa, gdyby si nie obawia! Czy nie pragn, aby jazda trwaa dugo,
aby moga trwa zawsze? Najmdrzej byo pozostawi rzeczy ich biegowi, a co
najwaniejsze, tak byo najprzyjemniej. Czar gnunoci zdawa si wypywa z
siedzenia, z tego czarno wycieanego fotela, koysanego tak agodnie od uderze
wiosa tego samowadnego gondoliera za jego plecami. Myl, e wpad w rce
zbrodniarza, przemkna sennie przez mzg Aschenbacha nie mogc wywoa chci do
czynnej obrony. Przykra bya moliwo, e wszystko jest ukartowane dla prostego
wyudzenia pienidzy. Co jak poczucie obowizku czy dumy, przypomnienie
niejako,
e trzeba temu zapobiec, zdoao go raz jeszcze poderwa. Spyta:
- Ile pan da za jazd?
I nie patrzc na, gondolier rzek:
- Pan zapaci.
Pewne byo, co na to naleao odpowiedzie. Aschenbach rzek:
- Nic nie zapac, zupenie nic, jeli mnie zawieziecie tam, gdzie nie chc.
- Pan chce na Lido.
5. vaporetto (w.) - may statek parowy uywany wwczas do przejadki po Canale
Grand w Wenecji oraz do podry do Lido.
24
i
_ ??? nie z wami.
_ Wioz pana dobrze. To prawda - pomyla Aschenbach i uczu zmczenie. - To
prawda wieziesz mnie dobrze. Nawet jeli godzc na moj gotwk polesz mnie
uderzeniem wiosa z tylu do domostwa Hadesa, wioze mnie dobrze".
Jednak nic takiego nie zaszo. Znalazo si nawet towarzystwo, d z
muzykalnymi wczgami, mczyznami i kobietami, ktrzy piewali przy gitarach i
mandolinach, jadc natrtnie burta przy burcie, napeniajc nadwodn cisz sw
chciw zysku, obc poezj. Aschenbach rzuci pienidze w nastawiony kapelusz. Po
czym zamilkli i odjechali. I znw da si sysze szept gondoliera, ktry z
przerwami, od czasu do czasu, mwi do siebie.
Tak dojechali, koysani fal po parowcu zdajcym do miasta. Dwaj urzdnicy
municypalni, z rkami zaoonymi do tyu, z twarzami zwrconymi ku lagunie,
chodzili po wybrzeu tam i z powrotem. Aschenbach opuci przy kadce gondol,
podpierany przez starca, ktry na kadym miejscu ldowania w Wenecji czeka ze
swym hakiem; a poniewa brak mu byo drobnych, przeszed do lecego naprzeciw
pomostu hotelu, by zmieni pienidze i wynagrodzi gondoliera wedle swego
uznania. W hallu czyni zado jego yczeniu; wraca, znajduje swj baga w wzku
na wybrzeu: gondola i gondolier zniknli.
- Ulotni si - mwi starzec z hakiem. - Zy czowiek, czowiek bez koncesji,
szanowny panie. Jest to jedyny gondolier, ktry nie posiada koncesji. Tamci
telefonowali tu. Widzia, e czekaj na niego. Wic si ulotni.
Aschenbach wzruszy ramionami.
- Pan przyjecha za darmo-rzek stary i nadstawi kapelusz. Aschenbach wrzuci
pienidz. Poleci, by baga odstawiono do Hotelu Kpielowego, i poszed za
wzkiem alej, biao kwitnc alej, ktra, midzy tawernami, bazarami,
pensjonatami z obu stron, prowadzi przez wysp ku wybrzeu.
Wszed do rozlegego hotelu od tyu, od ogrodowego tarasu, i uda si przez
wielki hall do sieni, do zarzdu. Poniewa zapowiedzia swe przybycie, przyjto
go z usun uprzejmoci. Zarzdzajcy, niski, cichy, przymilnie grzeczny
czowiek z czarnym wsem, w skrojonym z
25
francuska surducie, zawiz go wind na drugie pitro i wskaza mu numer, miy,
sprztami z drzewa winiowego umeblowany pokj,! ktry ozdobiono silnie
pachncymi kwiatami i ktrego wysokie oknaj wychodziy na pene morze. Podszed
do jednego z nich, gdy zarzdzajcy wyszed, i kiedy wniesiono za nim baga i
umieszczono go w pokoju, patrzy na bezludn, jak zwykle w poudnie, pla i
bezso-neczne morze, ktre w porze odpywu spokojnie i miarowo wysyao na brzeg
niskie, podune fale.
Spostrzeenia i spotkania niemego samotnika s zarazem mglistszd i natarczywsze
ni czowieka towarzyskiego, jego myli s cikie, dziwniejsze i maj nalot
smutku. Obrazy i obserwacje, z ktrymi mona by si zaatwi jednym spojrzeniem,
jednym umiechem, jedn wymian zda, zajmuj go ponad miar, pogbiaj si w
milczeniu, staj si pene znaczenia, przeycie, przygoda, uczucie, samotno
rodz oryginalno, miae i dziwne pikno, poemat. Samotno jednak rodzi te
to, co opaczne, nieproporcjonalne, niedorzeczne i niedozwolone.
Wic zjawiska podry w t stron - straszny stary elegant ze swym bredzeniem o
kochaneczce, wyklty, swej zapaty pozbawiony gondolier-niepokoiy jeszcze teraz
umys podrnego. Nie sprawiajc trudnoci rozumowi, nie nastrczajc waciwie
materiau do rozmylania, byy jednak zjawiska te bardzo odrbne z natury, jak
mu si zdao, i niepokoiy wanie przez t sprzeczno. Tymczasem powita
oczyma morze i poczu z radoci, e ma Wenecj w tak bliskim dosigu. Odwrci
si wreszcie, obmy twarz, wyda pokojwce kilka polece tyczcych uzupenienia
jego wygd i zjecha na d z zielono ubranym szwajcarem, ktry obsugiwa
wind.
Ir. Wypi herbat na tarasie od strony morza, zszed potem na d odby duszy
spacer wzdu promenady ku hotelowi Excelsior". Gdy wrci, zdawao mu si, e
czas ju przebra si do kolacji. Czyni to powoli i dokadnie swoim zwyczajem,
gdy przywyk by przy toalecie pracowa; mimo to znalaz si troch za wczenie
w hallu, gdzie zebrao si sporo goci hotelowych, obcych sobie i udajcych
wzajemn obojtno, ale wsplnie oczekujcych posiku. Wzi ze stou gazet,
usiad w skrzanym fotelu i obserwowa towarzystwo, ktre w sposb przyjemny
rnio si od sosjety jego pierwszego pobytu.
26
Otworzy si szeroki, wiele rzeczy cierpliwie obejmujcy horyzont. Mieszay si
stumione gosy wiatowych jzykw. Oglnie przyjty strj wieczorowy, uniform
dobrego wychowania, skupia rne zewntrznie odmiany ludzkie w przyzwoit
cao. Wida byo such i dug min Amerykanina, wielogow rodzin rosyjsk,
angielskie damy, niemieckie dzieci z francuskimi bonami. Skadnik sowiaski
zdawa si przewaa. Tu w pobliu mwiono po polsku.
Bya to grupa na p i ledwo dorosych pod opiek wychowawczyni czy damy do
towarzystwa, zebrana dokoa trzcinowego stolika. Trzy dziewczynki, lat pitnastu
do siedemnastu, jak si zdawao, i dugowosy chopak, moe czternastoletni. Ze
zdumieniem zauway Aschenbachi, e chopak jest skoczenie pikny. Twarz jego
zamknita, blada i pena wdziku, otoczona wosami barwy miodu, z prostolinijnym
nosem, miymi ustami, z wyrazem uroczej i boskiej powagi,
27
przypominaa rzeby greckie z najszlachetniejszej epoki i przy czystej
doskonaoci formy posiadaa tak niepowtarzalnie osobisty czar, ej widz mia
wraenie, i ani w naturze, ani w plastycznych sztukach nie spotka nic rwnie
szczliwie udaego. Nastpnie uderza jawnie gboki kontrast midzy zasadami
pedagogicznymi, wedle ktrych rodzestwo zdawao si by ubrane i w ogle
wychowywane. Odzienie trzech dziewczt, z ktrych najstarsza moga uchodzi za
doros, byo a karykaturalnie surowe i niewinne. Szarawe, niemal klasztorne
suknie, przydugie, proste i umylnie niezgrabnego kroju, z biaym szerokim
konierzem jako jedyn jasn plam, gasiy i niweczyy wszelki urok postaci.
Gadkie i mocno do gowy przylepione wosy nadaway twarzom nic nie mwic
pustk mniszek. Niewtpliwie rzdzia tu matka i nie pomylaa nawet o tym, aby
i do chopca zastosowa pedagogiczn surowo, ktra zdawaa si jej wskazana w
stosunku do dziewczt. Mikko i tkliwo okrelay widocznie jego istnienie.
Bano si tkn noyczkami jego piknych wosw. Jak u Chopca wydobywajcego
cier"6 wiy si po czole, nad uszami i niej ku karkowi- Angielski strj
marynarski, ktrego bufiaste rkawy zway si ku doowi i cile obejmoway
delikatne przeguby jego dziecinnych jeszcze, ale wskich rk, nadawa swymi
sznurami, kokardami i haftami co delikatnego i wybrednego wtej postaci.
Siedzia pprofilem do obserwatora, z jedn nog w lakierowanym trzewiku w
przd wysunit, jednym okciem oparty o porcz trzcinowego fotela, z policzkiem
przytulonym do zwinitej doni, w postawie ukadnej gnunoci i bez sualczej
niemal sztywnoci, do ktrej zdaway si przyzwyczajone siostry. Czy by
cierpicy? Gdy skra jego twarzy odbijaa biel koci soniowej od zocistego
mroku obramiaj-cych wosw. Albo by po prostu rozpieszczonym jedynakiem,
otoczonym stronnicz i kapryn mioci? Aschenbach by skonny tak sdzi.
Prawie kadej artystycznej naturze wrodzona jest bujna i zdradziecka skonno
uznawania stwarzajcej pikno niesprawiedliwoci i niesienia wspczucia i hodu
artystycznemu wyrnieniu.
6 Chopiec wycigajcy cier z nogi" - brz z pocztku V w.n.e., dzi w Palazzo
dei Conservatori w Rzymie.
28
Kelner obchodzi dokoa i oznajmia po angielsku, e obiad podany. Stopniowo
towarzystwo gubio si za szklanymi drzwiami sali jadalnej. Maruderzy z
westybulu i z wind przechodzili mimo. W sali zaczto podawa, ale modzi Polacy
trwali jeszcze przy swym trzcinowym stole i Aschenbach, schowany wygodnie w
gbokim fotelu i wpatrzony w pikno, czeka z nimi.
Guwernantka, niska, korpulentna pdama o czerwonej twarzy, daa wreszcie znak
powstania. Z wysoko podniesionymi brwiami odsuna w ty krzeso i skonia si,
gdy wysoka pani w szarobiaej sukni, bogato ozdobiona perami, wesza do hallu.
Postawa tej kobiety bya chodna i powcigliwa, ukad jej upudrowanych wosw
jak i krj jej sukni nacechowane ow prostot, ktr decyduje o smaku wszdzie
tam, gdzie pobono uchodzi za skadnik dostojnoci. Moga by on wysokiego
niemieckiego urzdnika. Co fantastycznie zbytkowego
?
29
nadaway jej wygldowi jedynie klejnoty, ktre naprawd byy bezcenne i skaday
si z kolczykw i potrjnego, bardzo dugiego sznura wielkich jak czerenie,
agodnie lnicych pere.
Rodzestwo powstao natychmiast. Skonili si caujc rk matki, ktra z
powcigliwym umiechem swej wypielgnowanej, lecz nieco zmczonej twarzy o
szpiczastym nosie zwrcia ponad ich gowami kilka francuskich sw do
wychowawczyni. Potem ruszya ku szklanym drzwiom. Dzieci poszy za ni.
Dziewczta w kolejnoci wieku, za nimi guwernantka, wreszcie chopiec. Z
jakiego powodu odwrci si, zanim przestpi prg, i poniewa ju nikogo nie
byo w hallu, jego przedziwne, szare jak zmierzch oczy spotkay si z oczami
Aschenba-cha, ktry, z gazet na kolanach, pogrony w kontemplacji, ciga
wzrokiem gromadk.
30
To co ujrza, nie byo z pewnoci w szczegach osobliwe. Dzieci nie siaday
przed matk do stou, czekay na ni, przywitay j z czci i przy wejciu do
sali przestrzegay przyjtych form. Ale wszystko to odbywao si tak dokadnie,
z takim akcentowaniem karnoci, obowizku i szacunku dla siebie, e Aschenbach
czu si dziwnie wzruszony. Zwleka jeszcze chwil kilka, potem przeszed rwnie
do sali jadalnej i kaza sobie wskaza swj stolik, ktry, jak stwierdzi z
przelotnym uczuciem alu, znajdowa si bardzo daleko od polskiej rodziny.
Znuony, a jednak duchowo podniecony, zabawia si podczas nudnego obiadu
abstrakcyjnymi, ba, transcendentalnymi sprawami, rozmyla o tajemniczym
zwizku,
jaki musi zachodzi midzy prawidowoci a indywidualnoci, aby powstaa
ludzka pikno, przeszed std do oglnych problemw formy i sztuki i
stwierdzi na kocu, e jego myli i odkrycia podobne byy do pozornie
szczliwych sugestii snu, ktre po otrzewieniu okazuj si puste i bez
wartoci. Po obiedzie pali, siedzia, przechadza si w pachncym wieczorn
por parku, poszed wczenie spa i spdzi noc w dugim i spokojnym, ale
oywionym rozmaitymi rojeniami nie.
Nazajutrz pogoda nie zapowiadaa si pomylniej. Wiatr wia od ldu. Pod szarym
niebem morze leao w guchym spokoju, jakby zmarszczone, z bezbarwnym
horyzontem i tak daleko cofnite, e odsonio kilka szeregw dugich awic wydm
piaskowych. Gdy Aschenbach otworzy okno, zdao mu si, e czuje zgniy zapach
laguny7.
Opad go smutek. Ju w tej chwili myla o odjedzie. Raz przed laty, po
pogodnych tygodniach wiosennych, nawiedzia go taka aura i tak szkodliwie
zaciya na jego samopoczuciu, e musia opuci Wenecj jak zbieg. Czy nie
opada go znw febryczna niech z owych czasw, ucisk w skroniach, cienie
powiek? Jeszcze raz zmieni miejsce pobytu byoby trudno; ale jeli wiatr si
nie zmieni, to nie pozostanie tu za nic. Dla pewnoci nie rozpakowa si
cakowicie. O dziewitej zjad niadanie w przeznaczonym na to pokoju bufetowym
midzy hallem i jadalnym.
1 laguna (wos.) - pytki zalew lub zatoka odcita od morza nasypami.
31
W pokoju tym panowaa uroczysta cisza, ktra naley do ambicji wielkich hoteli.
Usugujcy kelnerzy chodzili na palcach. Szczkanie przyborw do herbaty,
szeptem wypowiedziane sowo to wszystko, ? mona byo sysze. W kcie, na wskos
od drzwi i o dwa stoliki dalej zauway Aschenbach polskie dziewczta z
wychowawczyni. Bardz wyprostowane, z popielatymi wosami wieo przygadzonymi,
z zaczerwienionymi oczami, w sztywnych, niebieskich lnianych sukniach z maymi,
biaymi, opadajcymi konierzami i mankietami, siedziay i podaway sobie
szklane naczynie z konfiturami. Skoczyy niemal niadanie. Chopca nie byo.
Aschenbach umiechn si. Tak, may Feaku! - pomyla. - Zdaje si, e
korzystasz z przywileju wysypiania si do woli". I nagle rozweselony, zacytowa
wiersz:
Czsto zmieniane ozdoby i ciepe kpiele, i spokj .
Zjad niadanie bez popiechu, wzi z rki portiera, ktry zdjwszy! czapk j,
galonami wszed do sali, wysan za nim poczt i palc papierosa otworzy kilka
listw. Tote doczeka si wejcia piocha, ktrego czekano w sali jadalnej.
Wszed szklanymi drzwiami i kroczy wrd ciszy przez pokj ku stoowi sistr.
Chd jego w pozycji grnej czci ciaa jak te w ruchach kolan, w stawianiu
biao obutej stopy, by peen niezwykego wdziku, bardzo lekki, zarazem
delikatny i dumny, i upikszony jeszcze przez dziecinn wstydliwo, z jak
chopak, dwukrotnie po drodze zwracajc wzrok ku sali, podnis i spuci oczy.
Umiechajc si, mwic co pgosem w swym mikkim, niewyranym jzyku, siad
na swym miejscu i teraz wanie, gdy zwrci si wyranym profilem ku
patrzcemu,
ten zdumia si znowu, ba, przestraszy si na widok prawdziwie boskiej
piknoci tego czowieczego dziecka. Chopak mia dzi na sobie lekkie ubranie z
ptna w biae i niebieskie paski, czerwon, jedwabn kokard na piersi i
stojcy, prosty, biay konierz na szyi. Na tym konierzu za, ktry niezbyt
elegancko zestraja si z charakterem ubrania, spoczywa kwiat gowy o
niezrwnanym uro-
8 Tak, maty Feaku - skojarzenie z Odysej (ks. 8, 244), w ktrej Alkinoos mwi
Odyseuszowi, e Feacy nie szukaj sawy w zapasach, ale kochaj si W zmianie
nastroju, to w aniach i wypoczywaniu" (tum. L. Siemieskiego).
32

ku-gowa Erosa z tawym byskiem paryjskiego marmuru, z cienkimi i powanymi


brwiami, ze skroniami i uszyma pokrytymi piercieniami ciemnych i mikkich
wosw.
Dobrze, dobrze! - pomyla Aschenbach z owym miaym uznaniem fachowca, z jakim
artyci zwykle wyraaj swj podziw i zachwyt wobec arcydziea. I dalej myla:
- Naprawd, gdyby nie oczekiwao mnie morze i plaa, zostabym tu, dopki ty tu
jeste!" Ale wyszed wrd ukonw personelu przez hall, wielki taras, wprost
przez deskami wykadany chodnik do zamknitej play goci hotelowych. Bosemu
starcowi w pciennych spodniach, marynarskiej bluzie i somkowym kapeluszu,
zajtemu tam jako kpielowy, kaza pokaza sobie wynajt kabin, poleci st i
fotel wystawi na z desek zbit platform i rozoy si na leaku, ktry
przecign bliej ku morzu, na woskowoty piasek.
Plaa, ten widok kultury rozkoszujcej si w zmysowej beztrosce

33
na brzegu ywiou, bawia i radowaa go jak zawsze. Szare, pytkie morze oywio
si brodzcymi dziemi, pywakami, pstrymi postaciami, ktre z rkami
podoonymi pod gow leay na awicach piaskowych. Inni wiosowali w maych
czerwono i niebiesko lakierowanych odziach bez kilu i wywracali si ze
miechem.
Przed wyduonym rzdem budek, na ktrych platformach siedziano jak na maych
werandach, panowa peen zabawy ruch lub leniwy spoczynek, odwiedziny i
pogawdki, wytworna ranna elegancja i nago, ktra zaywaa zuchwale wygodnej
miejscowej swobody. Z przodu, na mokrym i twardym piasku, przechadzali si
pojedynczo gocie w biaych paszczach kpielowych, w obszernych strojach
plaowych o mocnych barwach. Kunsztowny zamek z piasku po prawej, zbudowany
przez dzieci, otoczony by maymi chorgiewkami w kolorach wszystkich krajw.
Sprzedawcy muszli, obarzankw i owocw rozkadali klczc swj towar. Po lewej,
przed jedn z budek, ktre stay prostopadle do innych i do morza i z tej strony
stanowiy zakoczenie play, obozowaa jaka rosyjska rodzina: mczyni z
brodami i wielkimi zbami, tuste i leniwe kobiety, jaka batycka panna, ktra
siedzc przy sztalugach wrd okrzykw rozpaczy malowaa morze, dwoje
dobrotliwych, brzydkich dzieci, stara suga w chustce na gowie, z czule
poddaczymi manierami niewolnicy. Rozkoszujc si z wdzicznoci bytowali tam,
wywoywali nieznuenie imiona niegrzecznie harcuj-cych dzieci, dugo artowali
za pomoc nielicznych woskich sw ze starcem, od ktrego kupowali sodycze,
caowali si wzajemnie w policzki nie dbajc o obserwatorw ich ludzkiej
gromady.
Wic zostan" - myla Aschenbach. - Gdzie by byo lepiej?" I z rkoma
zoonymi na kolanach bdzi w dalekociach morza oczami, ktrych spojrzenie
lizgao si, rozpywao, gino w monotonnym oparze pustynnego przestworu.
Kocha morze z gbokich powodw: z dzy spoczynku ciko pracujcego artysty,
ktry przed wymagajc wieloksztatnoci zjawisk pragnie si ukry na onie
prostoty, ogromu; z zakazanej, wanie jego zdaniu przeciwnej i dlatego te
kuszcej skonnoci do chaosu, bezmiaru, wiecznoci, do nicoci. Szukanie
spoczynku w doskonaoci jest tsknot tego, ktry zabiega o ni, a czy nico
nie jest form doskonaoci? Gdy jednak tak gboko pogra si w pustce, nagle
horyzontaln lini play przecia posta ludzka i kiedy
34
wycofa swe spojrzenie z bezgranicza i skupi je, wtedy nadchodzc z lewej
pikny chopiec przeszed przed nim po piasku. By boso, gotw do brodzenia, z
smukymi nogami obnaonymi powyej kolan, ale tak lekki i dumny, jakby by
zupenie przyzwyczajony do chodzenia bez obuwia, i oglda si na w poprzek
stojce budki. Ledwo jednak spostrzeg rosyjsk rodzin, ktra tam przebywaa w
zadowolonej zgodzie, gdy chmura gniewnej pogardy okrya jego twarz. Czoo jego
spospniao, usta podniosy si, wargi przekrzywiy si gorzko na jedn stron
wypaczajc policzek i brwi zmarszczyy si tak gboko, e pod ich naciskiem
oczy si wgbiy i zaciemnione gniewem bysny nienawici. Spojrza ku ziemi,
obejrza si jeszcze raz gronie i, wzruszywszy gwatownie ramionami gestem
pogardy, pozostawi wrogw za sob.
Co jak czuo i przestrach, co jak szacunek i zawstydzenie sprawio, e
Aschenbach odwrci si, jak gdyby nic nie widzia; gdy powanemu przypadkowemu
obserwatorowi namitnoci nie godzi si robi ze swych spostrzee uytku choby
dla siebie samego. By jednak rozbawiony i wstrznity zarazem, to jest:
uszczliwiony. Ten dziecinny fanatyzm, zwrcony przeciw najdobroduszniejszemu
obrazowi ycia, wnosi bosk niewyraalno w ludzkie stosunki, czyni
drogocenny twr natury, ktry suy tylko dla rozkoszy oczu, godnym gbszego
wspczucia i nadawa postaci wyrostka, wyrniajcej si ju i tak piknoci,
podkad, ktry pozwala bra go powanie ponad jego wiek.
Jeszcze odwrcony, sucha Aschenbach gosu chopca, czystego, nieco sabego
gosu, ktry z daleka ju przesya pozdrowienie zajtym zamkami z piasku
towarzyszom zabawy. Odpowiedziano mu wywoujc kilkakrotnie jego imi czy
spieszczenie imienia i Aschenbach nasuchiwa z pewnym zaciekawieniem, nie mogc
nic dokadniej pochwyci prcz dwch melodyjnych zgosek, co jakby Adgio" lub
czciej Adgiu", z woajcym wyduonym u" na kocu. Radowa go ten dwik,
uwaa, e mie brzmienie jego odpowiada przedmiotowi, powtarza je po cichu i
zadowolony wrci do swych listw i papierw.
Z ma teczk podrn na kolanach zacz wiecznym pirem zaatwia
korespondencj. Ale po kwadransie uzna, e szkoda zanied-
35
bywa najrozkoszniejsz, jak zna, sytuacj i marnowa j dla obojtnej
czynnoci. Odrzuci tek, wrci do morza; i niedugo, ncony gosami modziey
przy budowie zamkw z piasku, odwrci wygodnie na porczy leaka gow w prawo,
aby zobaczy, co porabia wspaniay Adgio.
Za pierwszym spojrzeniem znalaz go, czerwonej kokardy na piersi nie mona byo
nie zauway. Zajty z innymi przerzucaniem starej deski jako mostu przez
wilgotn fos zamku z piasku, dawa wskazwki do tej roboty woajc i kiwajc
gow. Byo z nim okoo dziesiciu towarzyszy, chopcw i dziewczt w jego wieku
i modszych, ktrzy w jzyku polskim i francuskim oraz w narzeczach bakaskich
gadali jedno przez drugie. Ale jego imi sycha byo najczciej. Widocznie
lubiono go, wyrywano sobie, podziwiano. Jeden zwaszcza, Polak jak on, rosy
chopak, ktrego woano jakby Jasiu", z czarnymi, wypomadowanymi wosami, w
pciennym ubraniu z paskiem, zdawa si by jego najbliszym wasalem i
przyjacielem. Gdy tym razem robota okoo zamku bya skoczona, poszli obejmujc
si ramionami wzdu play i ten, ktrego woano Jasiu", pocaowa piknego.
. Aschenbach mia ochot pogrozi mu palcem. Tobie jednak radz, Kritobulosie -
myla z umiechem - wyjed na rok w podr. Bo najmniej tyle potrzeba ci do
wyzdrowienia". Potem jad na niadanie wielkie, dojrzae poziomki, ktre naby
od przekupnia. Zrobio si bardzo ciepo, cho soce nie mogo przebi
omglonego nieba. Lenistwo ptao ducha, cho zmysy uyway bezgranicznej, i
oszoamiajcej rozkoszy ciszy morskiej. Odgadnicie, zbadanie, co to za imi
brzmiao, jak gdyby Adgio", zdawao si powanemu czowiekowi stosownym,
cakowicie absorbujcym zadaniem i zajciem. I z pomoc kilku polskich wspomnie
ustali, e miao to by Tadzio", skrt Tadeusza", brzmicy w woaczu
Tadziu".
Tadzio kpa si, Aschenbach, ktry straci go z oczu, odnalaz jego gow, jego
rami, ktrym wiosowa daleko na morzu, bo morze byo paskie jak okiem
sign.
Ale ju niepokojono si o niego, ju woay go gosy kobiece z budek,
wykrzykiway znw to imi, ktre unosio si nad pla jak haso i w swoich
mikkich spgoskach, w swoim przewlekym u" na kocu miao zarazem co
sodkiego i dzikiego: Tadziu! Tadziu!" Zawrci, bieg przez fale, ubijajc
nogami oporn
36
wod na pian, z gow w ty podan; warto byo widzie, jak pena ycia posta,
modzieczo powabna i niedojrzaa, z ociekajcymi lokami i pikna jak delikatny
bg, nadchodzc z gbin nieba i morza wynurzaa si i uciekaa z ywiou: widok
ten nasuwa mityczne obrazy, by jak zwiastowanie poetw o pierwotnych czasach,
o pocztku formy i narodzinach bogw. Aschenbach sucha z zamknitymi oczami
dwiczcego w jego wntrzu piewu i znowu myla, e jest mu dobrze i e tu
zostanie.
Potem, odpoczywajc po kpieli, lea Tadzio na piasku, owinity w biae
przecierado, przecignite pod jego prawym barkiem, opierajc gow na goym
ramieniu; i nawet gdy Aschenbach na nie patrzy, tylko przerzuca kartki swej
ksiki, nie zapomina ani na chwil, e chopak tam ley i e trzeba tylko
lekko odwrci gow na prawo, by zobaczy ten podziwu godny obraz. Zdawao mu
si niemal,
37
e siedzi tu, aby chroni spoczywajcego - zajty wasnymi sprawami, a jednak
przy tym w ustawicznej czujnoci wzgldem szlachetnego tworu ludzkiego tam, z
prawej strony, niedaleko od niego. I poruszaa go i napeniaa mu serce ojcowska
czuo, oddana tkliwo tego, ktry ofiarnie w duchu tworzy pikno, wobec tego,
ktry pikno
posiada.
Po poudniu opuci pla, wrci do hotelu i kaza si zawie wind na gr. W
pokoju swym zabawi duej przed lustrem i przyglda si swym siwym wosom,
znuonej i ostrej twarzy. W tej chwili myla o swej sawie i o tym, e wielu na
ulicach go znao i patrzyo na z szacunkiem dla jego niewtpliwie trafnych i
wdzikiem uwieczonych sw - wywoywa wszystkie zewntrzne tryumfy swego
talentu, jakie mu przyszy na myl, i przypomnia sobie nawet swoje szlachectwo.
Potem zszed do sali na lunch i jad przy swoim stoliku. Gdy po skoczonym
posiku wszed do windy, mody ludek, ktry rwnie wraca z jadalni, toczy
si za nim do ruchomej klatki i Tadzio wszed take. Sta tu przy Aschenbachu,
pierwszy raz tak blisko, e ten widzia i pozna go nie jak z odlegego obrazu,
lecz dokadnie, z ludzkimi szczegami. Kto przemwi do chopca i ten,
odpowiedziawszy z nieopisanie miym umiechem, natychmiast cofajc si wyszed
na pierwszym pitrze ze spuszczonymi oczami. Pikno zawstydza" - pomyla
Aschenbach i zastanowi si gboko, czemu. Zauway jednak, e zby Tadzia nie
byy w pocieszajcym stanie: troch spiczaste i blade, bez zdrowego poysku,
dziwnie przezroczyste i kruche, jak u niedokrwistych. Jest bardzo delikatny,
jest chorowity - pomyla Aschenbach. - Prawdopodobnie niedugo poyje". I nie
chcia zda sobie sprawy z uczucia zadowolenia i uspokojenia, jakie towarzyszyo
tej myli.
Spdzi dwie godziny w swym pokoju i po poudniu pojecha vaporettem przez
zgnilizn pachnce laguny do Wenecji. Wysiad przy San Marco, wypi herbat na
placu i odby potem, wedle tutejszego rozkadu dnia, przechadzk po ulicach.
Spacer ten jednak sprowadzi zupen zmian w jego nastroju, w jego
postanowieniach.
Wstrtnie parno byo na ulicach; powietrze byo tak gste, e zapachy pynce z
mieszka, sklepw, jadodajni, wyziewy oliwy, chmury perfum i tym podobne
tworzyy nieruchome, nie rozpraszajce
38
si warstwy. Dym z papierosa wisia w jednym miejscu, ustpujc powoli. Ruch
tumu w ciasnocie przeszkadza tylko przechadzajcemu si, zamiast go bawi. Im
duej szed, tym przykrzej owada nim ohydny stan, ktry wywoa moe
powietrze morskie razem z sirocco i ktry jest zarazem podnieceniem i saboci.
Obla go gsty pot. Oczy odmwiy posuszestwa, czu ucisk w piersiach i
gorczk, krew ttnia w gowie. Uciek z natoczonych ulic handlowych przez
most ku uliczkom ubogich. Tam opadli go ebracy i przykre wyziewy kanaw
tamoway oddech. Na cichym placu, jednym z owych zapomnianych, czarownych
miejsc,
ktre znajduj si w sercu Wenecji, spoczywajc na brzegu studni otar czoo i
zrozumia, e musi wyjecha.
Po raz drugi i teraz ostatecznie okazao si, e miasto to przy tej pogodzie
jest dla w najwyszym stopniu szkodliwe. Uparte siedzenie tu zdawao si
nierozsdne, widoki na zmian pogody byy zupenie
39
niepewne. Trzeba byo szybkiej decyzji. Ju teraz wraca do domu nie I byo
wskazane. Ani mieszkanie letnie, ani zimowe nie byo przyspo-1 sobione do
przyjcia go. Ale nie tylko tu znajdowao si morze i plaa, | istniay i gdzie
indziej bez tego szkodliwego dodatku laguny i jej ? febrycznych wyzieww.
Przypomnia sobie mae kpielisko morskie w i pobliu Triestu, ktre mu
zachwalano. Czemuby nie tam? I to bez zwoki, aby ponowna zmiana miejsca pobytu
si opacia. By zdecy- ] dowany i wsta. Na najbliszym postoju gondol wzi
d i kaza si | wie na San Marco przez pospny labirynt kanaw, pod
wytwornymi j marmurowymi balkonami z lwami po obu stronach, dokoa olizych |
wgw, mimo aobnych fasad paacw, ktre w falujcej wodzie ' odzwierciedlay
wielkie szyldy firm. Z trudem tam dotar, gdy 1 gondolier, ktry by na
usugach fabryk koronek i szka, stara si j wszdzie wysadza go dla
zwiedzania i zakupw, i gdy dziwaczna jazda I przez Wenecj zaczynaa wywiera
swj czar, handlowy ten okpiwiat, 1 duch kupiecki upadej krlowej, przykro
trzewi zmysy.
Wrciwszy do hotelu, oznajmi jeszcze przed obiadem w biurze, e z powodu
nieprzewidzianych okolicznoci musi jutro rano wyjecha. Wyraano al,
pokwitowano jego rachunek. Zjad obiad i spdzi ciepy wieczr, czytajc
dzienniki w bujajcym fotelu na tylnym tarasie. Zanim uda si na spoczynek,
spakowa si zupenie do wyjazdu.
Nie spa dobrze, bo niepokoia go czekajca wyprawa. Gdy rano otworzy okna,
niebo byo pochmurne, ale powietrze zdawao si chodniejsze - i zacz ju
aowa. Czy wymwienie nie byo przed- | wczesne, czy nie byo bdem, skutkiem
chorobliwego, nienormalnego stanu? Gdyby si by troch wstrzyma, nie
zniechcajc si sprbowa przystosowa si do weneckiego powietrza i poczeka
na zmian 1 pogody, to zamiast pieszy si na eb i na szyj miaby
przedpoudnie j na play jak wczoraj. Za pno. Teraz musia wyjecha, chcie
tego, j czego chcia wczoraj. Ubra si i o smej zjecha na niadanie do
parterowych sal.
Pokj bufetowy by, gdy wszed, pusty. Poszczeglni gocie wcho-1 dzili, gdy
siedzia czekajc na to, co zamwi. Z filiank przy ustach ] patrzy na
polskie dziewczta pojawiajce si u boku towarzyszki: ' surowe i wypoczte,
kroczyy ku swemu stolikowi w kcie pod oknem. I Niebawem ukaza si portier z
czapk w rce, oznajmiajc czas. i
40
Automobil stoi gotw, aby jego i innych podrnych zawie do hotelu
Excelsior",
skd motorwka zabierze ich przez prywatny kana na dworzec. Czas nagli.
Aschenbach uzna, e tak nie jest. Do odjazdu pocigu pozostaa przeszo
godzina.
Gniewa si na zwyczaj hotelowy wypdzania podrnych przedwczenie z domu i
owiadczy portierowi, e chce w spokoju spoy niadanie. Czowiek ten wycofa
si powoli, by zjawi si znw po piciu minutach. Nie sposb, by wz duej
czeka. W takim razie niech jedzie i zabierze jego kufer, odpar Aschenbach
podraniony. On sam we waciwym czasie pojedzie publicznym parowcem i prosi, by
trosk o wyjazd pozostawiono jemu samemu. Portier skoni si. Aschenbach,
kontent, e pozby si natrtnych uwag, skoczy przeksk bez popiechu, kaza
nawet kelnerowi poda sobie gazet. Czasu zostao ju niewiele, gdy wreszcie
wsta. Zdarzyo si, e w teje chwili przez szklane drzwi wszed Tadzio.
Idc ku stoowi swoich, przeci drog odchodzcemu, spuci przed siwym,
wysokoczoym panem skromnie oczy, by je w swj miy sposb mikko i otwarcie
podnie ku niemu, i przeszed: egnaj, Tadziu! - pomyla Aschenbach. -
Widziaem ci krtko". I wymawiajc wbrew zwyczajowi sw myl szeptem,
poruszajc wargami, doda:-Bd bogosawiony! - Potem zebra si do wyjazdu,
rozda napiwki i egnany przez maego, cichego zarzdc w francuskim surducie,
opuci hotel piechot, jak przyszed, aby poprzedzajc nioscego rczn waliz
sug uda si biao kwitnc alej przez wysp do przystani parowcw. Doszed,
zaj miejsce - i to, co nastpio, byo smutn pielgrzymk przez
wszystkie_gbiny alu.
Bya to znana droga przez lagun, mimo San Marco, ku Wielkiemu Kanaowi.
Aschenbach siedzia na okrgej awce przy dziobie, z rk wspart o porcz,
ocieniajc doni oczy. Publiczne ogrody pozostay w tyle, Piazzetta otwara si
raz jeszcze w ksicym powabie i znika, ukazaa si wielka amfilada paacw i
gdy kana skrci, zjawi si wspaniale rozpity, marmurowy uk Rialta. Podrny
patrzy i serce mia rozdarte. Atmosfer miasta, ten lekko zgniy zapach morza i
bagna, od ktrego tak spiesznie ucieka, wdycha teraz gbokimi, tkliwie
bolesnymi haustami. Byo moliwe, e nie wiedzia, e nie zastanowi si, jak
bardzo serce jego lgno do tego wszystkiego? To, co
41
dzi rano byo cichym ubolewaniem, lekkim powtpiewaniem o susznoci swego
postpowania, stao si teraz zgryzot, rzeczywist boleci, niedol duchow
tak gorzk, e kilkakrotnie napdzaa mu zy do oczu, i o ktrej powiada sobie,
e nie mg jej adn miar przewidzie. To, co odczuwa jako tak trudne do
zniesienia, niekiedy zgoa nie do wytrzymania, to po prostu myl, e nie ma
nigdy ju ujrze Wenecji, e jest to poegnanie na zawsze. Bo kiedy okazao si
po raz drugi, e miasto przyprawia go o chorob, e musi je po raz drugi na
gwat opuci, musia je odtd uwaa za niemoliwe dla niego | i zakazane
miejsce pobytu, ktremu nie sprosta i ktre znw odwiedzi byoby
niedorzecznoci. Tak, czu, e jeli teraz wyjedzie, wstyd i upr przeszkodz
mu zobaczy kiedykolwiek ukochane miasto, przed ktrym ju dwa razy bolenie
kapitulowa, i ta walka midzy duchowym umiowaniem a wytrzymaoci cielesn
wydaa si naraz starze-
42
jcemu si tak cika i wana, a fizyczna klska tak haniebna, tak za wszelk
cen niedopuszczalna, e nie mg poj ulegoci, z jak wczoraj bez powanej
walki postanowi j uzna.
Tymczasem parowiec zblia si do dworca i bl oraz bezradno urastaj w zamt.
Wyjazd wydaje si udrczonemu niemoliwoci, odwrt nie mniejsz. Tak, zupenie
rozdwojony, wchodzi na stacj. Jest ju bardzo pno, nie ma chwili do
stracenia,
jeli chce zdy na pocig. Chce tego i nie chce. Ale czas nagli, popdza go;
podrny pieszy, by kupi bilet, i oglda si w zgieku hali za urzdnikiem
Towarzystwa Hotelowego. Czowiek ten znajduje si i oznajmia, e kufer ju
nadany. Ju nadany? Tak, do usug - do Como. Do Como? I z szybkiej wymiany sw,
po gniewnych pytaniach i zakopotanych odpowiedziach okazuje si, e kufer ju w
biurze transportowym hotelu Excelsior", wraz z innymi, cudzymi bagaami,
wysany zosta w zupenie faszywym kierunku.
Aschenbach z trudem zachowa min, jedyn, ktra w tych okolicznociach bya
zrozumiaa. Awanturnicza rado, nieprawdopodobna wesoo wstrzsny niemal
spazmatycznie jego wntrzem. Urzdnik pogna z miejsca, by o ile to moliwe,
zatrzyma jeszcze kufer, i wrci, jak naleao byo oczekiwa, z niczym. Wtedy
Aschenbach owiadczy, e bez kufra nie pojedzie, tylko wrci i zdecydowany jest
czeka na odesanie bagau w Hotelu Kpielowym. Czy motorwka Towarzystwa jest
przy dworcu? Urzdnik zapewni, e czeka u wejcia. Skoni we woskiej gwarze
kasjera do przyjcia z powrotem wykupionego biletu, przysig, e zadepeszuje
si, e niczego si nie omieszka i nie zaniedba, by odzyska wkrtce kufer, i -
staa si rzecz dziwna, e podrny w dwadziecia minut po przybyciu na dworzec
znw wraca Wielkim Kanaem na Lido.
Dziwnie nieprawdopodobna, zawstydzajca, komicznie baniowa przygoda: miejsca,
ktre dopiero co poegnao si na zawsze w najgbszym smutku, przez zmian i
chytro losu oglda znowu w tej samej godzinie! Z pian u dzioba, lawirujc z
zabawn zrcznoci wrd gondol i parowcw, mkna maa, chya d do swego
celu, podczas gdy jedyny jej pasaer pod mask gniewnej rezygnacji kry lkliwie
swawolne wzruszenie zbiegego chopca. Wci jeszcze, od czasu do czasu, piersi
jego wstrzsa miech z powodu tego nieszcz-
43
cia, ktre, jak mwi sobie, nie mogo milej nawiedzi urodzonego w czepku.
Trzeba byo udziela wyjanie, znie zdumione miny-potem, tak mwi sobie,
wszystko byo znw dobrze, unikno si nieszczcia, naprawio ciki bd i
wszystko, co, zdawao si, pozostawi za sob, otworzyo si przed nim znowu,
naleao znowu do niego, dopokd zechce... Czy zreszt udzia go szybka jazda,
czy te rzeczywicie wiao ju od morza?
Fale biy o betonowe ciany wskiego kanau, ktry przez wysp wiedzie do hotelu
Excelsior". Czeka tam na wracajcego autobus i zawiz go nad marszczcym si
morzem prost drog do Hotelu Kpielowego. May, wsaty zarzdca w ogoniastym
surducie zszed dla powitania zewntrznymi schodami.
Z cich przymilnoci wyrazi ubolewanie z powodu zaszego zdarzenia, nazwa je
zreszt przykrym dla niego i dla instytucji, zaaprobowa jednak z przekonaniem
decyzj Aschenbacha czekania tu na kufer. Oczywicie pokj jego zosta wynajty,
inny jednak, nie gorszy, jest do natychmiastowego rozporzdzenia.
- Fas de chance, monsieu - rzek szwajcar-windziarz z umiechem, gdy sunli w
gr.
I tak zosta zbieg zakwaterowany w pokoju zupenie podobnym z pooenia i
urzdzenia do poprzedniego.
Zmczony, oguszony wirem tego dziwnego przedpoudnia, usiad, rozoywszy
zawarto swej torby podrnej, w fotelu przy oknie. Morze przybierao
bladozielony odcie, powietrze zdawao si lejsze i czystsze, plaa ze swymi
budkami i odziami barwniejsza, cho niebo byo jeszcze szare.
Aschanbach patrzy na wiat, z rkami na kolanach, zadowolony, e znw jest
tutaj, kiwajc z niezadowoleniem gow z powodu swej chwiejnoci, niewiadomoci
wasnych pragnie. Siedzia tak godzin, odpoczywajc i bezmylnie marzc. Okoo
poudnia ujrza Tadzia, ktry w pciennym ubraniu w paski, z czerwon kokard,
minwszy barier, chodnikiem z desek wraca do hotelu. Aschenbach pozna go z
swej wyyny natychmiast, zanim waciwie uj go okiem, i chcia co pomyle,
jakby: Patrz, Tadziu, wic jeste i ty znowu!" Ale w tej
9 pas de chance, monsieur - bez szans, panie.
44
samej chwili uczu, e niedbae pozdrowienie przed prawd jego serca pada i
milknie - uczu poryw swej krwi, rado, bl swej duszy i pozna, e to z powodu
Tadzia poegnanie byo tak trudne.
Siedzia zupenie spokojnie, zupenie niewidoczny na swym wysokim miejscu, i
spoglda w siebie. Jego rysy obudziy si, brwi si podniosy, uwany, ciekawie
przemylny umiech oywi usta. Potem podnis gow i obiema rkami,
zwisajcymi bezwadnie przez porcze fotela, zakreli powoli okrny, unoszcy
ruch, z naprzd zwrconymi domi, jakby zaznacza otwarcie i rozpostarcie
ramion. By to powitalny, spokojnie przyjmujcy gest.
Teraz dzie po dniu nagi bg o gorcych licach kierowa pomienn kwadryg przez
przestworza niebios i jego powe loki trzepotay jednoczenie w porywistym
wietrze wschodnim. Biaawo-jedwabisty poysk powleka dale leniwo falujcego
morza. Piasek pali. Pod srebrzycie drgajcym bkitem eteru rozpite byy
rdzawe zasony z aglowego ptna przed budkami plaowymi i na ostro
ograniczonej plamie cienia, ktry rzucay, spdzao si przedpoudniowe godziny.
Ale rozkoszny by i wieczr, gdy roliny parku pachniay balsamicznie, gwiazdy w
grze wiody swe tany i pomruk nocnego morza dochodzi cicho kuszc dusz. Taki
wieczr nis z sob zapowied nowego sonecznego dnia, swobodnego wczasu,
urozmaiconego niezliczonymi, gsto nanizanymi moliwociami miego przypadku.
Go, ktrego zatrzymao tu tak porczne nieszczcie, by bardzo daleko od
tego,
by w odzyskaniu swej wasnoci widzie powd do ponownego wyjazdu. Musia przez
dwa dni znosi pewne braki i przy posikach w wielkiej sali jadalnej zjawia si
w podrnym ubraniu. Potem, gdy zabkany kufer ustawiono wreszcie znw w jego
pokoju, rozpakowa si gruntownie i zapeni swoimi rzeczami szaf, komod,
zdecydowany na nieograniczony na razie pobyt, kontent, e spdza godziny play w
jedwabnym ubraniu, a przy obiedzie zjawia si u swego stolika w odpowiednim
ubraniu wieczorowym.
Przyjemna jednostajno tego bytowania wcigna go ju w swj czar, mikka i
jasna agodno tego ycia urzeka go. Istotnie, c za miejscowo, ktra uroki
wygodnego ycia kpielowego na poudniowej play czy z usunym pobliem
dziwnie cudnego miasta! Aschenbach nie by dny uycia. Ilekro i gdziekolwiek
chodzio o
4
45
witowanie, o spokojne wywczasy, o obracanie dni na zabaw, niepokj i niech
zapdzay go - zwaszcza w latach modszych - do szczytnego trudu, do witej,
trzewej suby jego dnia powszedniego. Tylko ta miejscowo urzekaa go,
wyprzgaa jego wol, czynia go szczliwym. Czasami przed poudniem, pod
cienist zason swej budki, bdzc spojrzeniem po bkicie poudniowego morza
lub te w ciep noc, oparty o poduszki gondoli, ktra wioza go z Placu Marka,
gdzie duej zabawi, pod gwiedzistym niebem do domu na Lido - a pstre wiata,
topniejce dwiki serenady pozostaway poza nim -przypomina sobie sw siedzib
wiejsk w grach, miejsce swoich letnich zapasw, gdzie chmury cigny nisko
przez ogrd, straszliwe burze gasiy wieczorem wiato w domu i kruki, ktre
ywi, chwiay si na wierzchokach wierkw. Wtedy czu si dobrze, jakby
zabdzi na pola elizejskie10, na krace ziemi, gdzie dane jest ludziom
najatwiejsze ycie, gdzie nie ma niegu i zimy ani burzy i ulewnych deszczw,
lecz zawiewa zawsze tylko agodnie chodne tchnienie oceanu i dnie upywaj w
bogosawionym spokoju, bez trudu, bez walki, zawsze powicone tylko socu i
jego witom.
Czsto, niemal cigle, widywa Aschenbach Tadzia; ograniczona przestrze,
kademu wyznaczony porzdek dzienny sprawiy, e pikny chopiec przez cay
dzie, z przerwami, znajdowa si w jego pobliu. Widzia, spotyka go wszdzie:
w dolnych salach hotelu, na orzewiajcych przejadkach wod do miasta i z
powrotem, wrd przepychu Placu i czsto jeszcze tu i wdzie, jeli przypadek
zdarzy. Gwnie jednak z najszczliwsz regularnoci przed poudniem na play
nastrczao si mnstwo sposobnoci podziwiania i studiowania uroczego zjawiska.
Ta wanie nieodstpno szczcia, ta co dzie regularnie powtarzajca si
aska okolicznoci napeniaa go zadowoleniem i radoci ycia, czynia mu ten
pobyt tak drogim i pozwalaa tak nieprzerwanie do jednego dnia sonecznego
dodawa drugi.
Wstawa wczenie, jak to czyni zazwyczaj przy natarczywej gorczce pracy, i by
przed innymi na play, gdy soce jeszcze byo agodne i morze olepiajco
biae,
pogrone byo w porannych snach.
pola elizejskie -tak nazywali staroytni miejsce, ktre wyobraali sobie w
wiecie podziemnym jako mieszkanie dusz zmarych.
46
Pozdrawia uprzejmie dozorc przy barierce, pozdrawia te poufale bosego starca
z siw brod, ktry mu przysposabia miejsce, rozpina brunatn zason,
wystawia sprzty z budki na platform, i siada. Wtedy mia przed sob trzy lub
cztery godziny, kiedy soce wzbijao si w gr nabierajc straszliwej mocy,
kiedy morze coraz bardziej pogbiao swj bkit i kiedy mg patrze na
Tadzia.
Widzia, jak nadchodzi z lewej strony brzegiem morza, widzia go z tyu
zjawiajcego si midzy budkami albo te przekonywa si nagle i nie bez
radosnego strachu, e nie zauway jego nadejcia, e chopiec ju tu by, ju w
biao-niebieskim stroju kpielowym, ktry by teraz na play jedynym jego
ubraniem, podj znw swoje zabawy w socu i piasku, to mie, bahe, prniaczo
zmienne ycie, ktre byo igraszk i ruchem, to wasanie si, brodzenie,
grzebanie, bieganie, obozowanie, i pywanie pod okiem i wrd nawoywa kobiet z
platformy, ktre wykrzykiway falsetem jego imi: Tadziu! Tadziu!" i do ktrych
w pospiesznej grze ruchw przybiega, aby im opowiedzie, co mu si przytrafio,
pokaza im, co znalaz, co zapa: muszle, koniki morskie, meduzy i bokiem
biegajce raczki. Aschenbach nie rozumia ani sowa z tego, co Tadzio mwi, i
choby to byo co najzwyklejszego, miao niewyrany, miy dwik dla jego ucha.
Podnosi obc mow chopca na wyyn muzyki, nadmierne soce oblewao go
rozrzutnym blaskiem i wspaniaa perspektywa morza bya dla tego zjawiska
podkadem i tem.
Niebawem obserwator zna kad lini i poz tego wzniosego, tak swobodnie
ukazujcego si ciaa, pozdrawia radonie kade znane pikno na nowo i nie
znajdowa kresu dla podziwu i czuej rozkoszy zmysw. Wzywano chopca, by
przywita si z gociem, ktry skada uszanowanie paniom przy budce:
przybiega,
pdzi mokry z morza, odrzuca loki i kiedy podawa rk stojc na jednej nodze,
gdy druga stopa wspieraa si na kocach palcw, czyni uroczy ruch i zwrot
ciaem, peen wdzicznego napicia, zawstydzony z uprzejmoci, przymilny z
szlachetnego obowizku. Lea wycignity, z przecieradem dookoa piersi, z
delikatnie rzebionym ramieniem opartym na piasku, z brod w doni; ten, na
ktrego woano Jasiu", siedzia w kucki obok niego i bawi go i nie byo nic
bardziej uroczego jak umiech oczu i ust, z jakim uprzywilejowany patrzy na
maluczkiego i usu-
47
nego. Sta na skraju morza sam, z dala od swoich, tu obok Aschen-bacha,
wyprostowany, z rkoma splecionymi na karku, koyszc si powoli w kostkach,
zapatrzony marzco w bkit, gdy drobne nadbiegajce fale kpay palce jego
stp.
Jego wosy barwy miodu przylegay w piercieniach do skroni i karku, soce
owiecao puch grnej czci grzbietu, a delikatny rysunek eber, harmonijna
budowa klatki piersiowej zaznaczay si pod obcisym okryciem tuowia, pachy
byy jeszcze gadkie jak u posgu, zagbienia pod kolanami lniy i ich
bkitne ykowanie sprawiao, e ciao chopca zdawao si utworzone z
janiejszego materiau. Jaka dyscyplina, jaka precyzja myli wyraaa si w
tym wycignitym, modzieczo doskonaym ciele! Czy jednak surowa i czysta wola,
ktra, tajemnie czynna, zdoaa wyda na wiato ten boski posg, nie bya jemu,
artycie, znana i swojska? Czy 1 nie dziaaa ona i w nim, kiedy peen trzewej
namitnoci z marmurowej masy jzyka wyzwala smuk form, ktr oglda w
duchu i ktr przedstawia ludziom jako posg i zwierciado duchowego pikna?
Posg i zwierciado! Oczy jego ogarniay szlachetn posta tam, na skraju
bkitu, i w rozmarzonym zachwycie zdawa si ujmowa tym spojrzeniem samo
??????????? myli boejjedyn i czyst doskonao, ktra yje w duchu i ktrej
ludzki wizerunek i podobiestwo odtworzono tu w penym lekkoci wdziku dla
uwielbiania. To byo upojenie; i nieopatrznie, ba, zachannie wita je
starzejcy si artysta. Duch jego wi si, umys zacz si chwia, pami
wyrzucaa z siebie prastare, przekazane jego modoci i a dotd nigdy jeszcze
wasnym ogniem nie oywione myli. Czy nie byo napisane, e soce odwraca
nasz uwag od rzeczy intelektualnych do zmysowych? Ogusza ono i urzeka,
powiadano, rozum i pami do tego stopnia, e dusza z rozkoszy zapomina o
waciwym swym stanie i ze zdumionym podziwem czepia si najpikniejszego pod
socem przedmiotu; ba, tylko z pomoc ciaa moe potem wzbi si jeszcze do
wyszej kontemplacji. Amor czyni zaiste podobnie jak matematycy, ktrzy
niepojtnym dzieciom pokazuj namacalne obrazy czystych form: tak te i Bg, aby
unaoczni nam to, co duchowe, posuguje si chtnie ksztatem i barw ludzkiej
modoci, ktr jako narzdzie pamici
48
zdobi wszelkim odblaskiem piknoci i na ktrej widok zapalamy si potem
cierpieniem i nadziej.
Tak myla rozentuzjazmowany; tak potrafi czu. I z szumu morza i blasku soca
powstawa uroczy obraz. By to stary platan w pobliu muru Aten, byo owo
wite,
cieniste, woni kwiatw tchnce miejsce, ktre zdobiy wite posgi i pobone
dary ku czci nimf i Acheloosa". Przeczysty strumie spada u stp rozoystego
drzewa na gadki wir, koniki polne gray. Ale na lekko pochyej murawie, tak e
lec mona byo mie wzniesion gow, spoczywao dwch ukrytych tu przed
spiek dnia: starszy i modszy, jeden brzydki, drugi pikny, mdrzec przy
ukochanym. I wrd uprzejmoci i dowcipnie zalotnych artw poucza Sokrates
Fajdrosa12 o tsknocie i cnocie. Mwi mu o gorcym przestrachu, ktrego doznaje
czujcy, gdy oko jego ujrzy odbicie wiecznego pikna; mwi o dzach czowieka
niegodnego i zego, ktry nie umie myle o piknie, gdy widzi jego obraz, i nie
jest zdolny do czci; mwi! o witym lku, ktry opada szlachetnego, gdy zjawi
mu si bogom podobne oblicze, doskonae ciao, jak wtedy dry i traci zmysy i
ledwo way si spojrze,
1' Acheloos - najwiksza rzeka grecka, a take bg Acheloos, personifikacja tej
rzeki, syn Okeanosa i Tetydy, ojciec syren, ktrego witynie czczone byy w
caej Grecji antycznej, przede wszystkim w Attyce i Akarnanii. Obraz wityni
Acheloosa znajdujcej si wrd platanw niedaleko murw ateskich zaczerpn
pisarz z dialogu Platona Fajdros, traktujcego o mioci, szczeglnie o mioci
do chopcw, wg Platona najwyszym i najszlachetniejszym wyrazie tego uczucia,
nieobcej Jowiszowi, co Platon ilustruje powoujc si na mit o Ganimedesie.
Sokrates tak opisuje sceneri swego dialogu z modziecem Fajdrosem: Na Her!
To to liczna ustro. Ten platan ogromnie rozoysty i wysoki i ta wierzba
wysoka a liczny cie daje, a taka caa obsypana kwieciem; bdzie nam tu
cudownie pachniao. A jakie mie rdeko pynie spod pltana. Bardzo zimna
woda, moesz sprbowa. Dziewice i posgi wite pod drzewami, wida, to miejsce
powicone jakim nimfom i Acheloosowi". (Platon, Fajdros 230 b, tum. W.
Witwickiego, nieco zmienione). Przypomnienie najwybitniejszego (obok Uczty)
dialogu Platoskiego przedstawiajcego teori mioci do chopcw uzasadnione
jest podobn tematyk noweli T. Manna, wyranie nawizujcej do wywodw Platona.
12 Fajdros - bohater Platoskiego dialogu Fajdros o mioci. Zarwno aluzja do
tej osoby, jak i opis krajobrazu odnosz si do scenerii dialogw Platona, u
schyku XIX w. chtnie naladowanych i parafrazowanych w poezji, prozie i
malarstwie.
49
i czci tego, ktry posiada pikno, ba, zoyby mu ofiar jak posgowi, gdyby
si nie obawia, e wyda si ludziom szalecem. Gdy jMkno^ mj Fajdrosie,
tylko ono jest godne mioci i \vidzialne zarazem; jest ono, pomnij! jedyn
form ducha, ktr zmysowo poj, zmysowo znie moemy. Bo c by si z nami
stao, gdyby tak bosko, gdyby rozsdek i cnota, i prawda chciay si objawi
zmysowo? Czy nie zginlibymy, nie spalili si od mioci, jak niegdy Semele
przed Dzeusem?13 Wic pikno jest drog czujcego do ducha-tylko drog, tylko
rodkiem, may Fajdrosie... I potem rzek rzecz najsubtelniejsz ten chytry
zalotnik: e kochajcy jest istot bardziej boskjni kochany, bo w nim nie ma
boga, w tamtym za jest-t najdelikatniejsz, najbardziej moe szydercz myl,
jak kiedykolwiek pomylano i z ktrej bierze si caa przebiego i
najtajniejsza rozkosz tsknoty.
Szczciem pisarza jest myl, ktra caa staje si uczuciem, jest uczucie, ktre
cae staje si myl. Taka to pulsujca myl, takie to dokadne rozeznanie
nawiedzay wtedy i byy posuszne samotnikowi: to jest, e natura dry z
rozkoszy, gdy duch w hodzie oddaje pokon piknu. Zapragn nagle pisa.
Wprawdzie Eros14 kocha podobno prnowanie i jest tylko dla niego stworzony. Ale
w tym punkcie kryzysu wzruszenie nawiedzonego nastawione byo na tworzenie.
Powd by niemal obojtny. Zagadnienie, pobudka do wygoszenia swego wyznania co
do pewnego wielkiego i palcego problematu kultury i smaku wnikna w dziedzin
duchow i zaja podrnika. Przedmiot by mu bliski, by jego przeyciem. Ch
przedstawienia go w blasku sowa staa si nagle nieodparta. Mia zamiar
pracowa w obecnoci Tadzia, piszc wzi za wzr budow chopca, styl swj
13 Semele - czczona w Atenach podczas wita Lenajw, crka Kadmosa i Harmonii,
matka Dionizosa, ktrego spodzia z Zeusem. Zazdrosna ona Zeusa, bogini Hera,
przemieniwszy si w star kobiet, namwia Semele, by poprosia ona kochanka o
ukazanie si w caym majestacie krla bogw, wraz z piorunem. Semele posuchaa
rywalki i spona od blasku i pioruna Zeusa. Legenda o Semele znana jest z
opowiadania Owidiusza w Metamorfozach (ks. III, w. 293 nn.). Tomasz Mann czyni
moe te aluzj do Bachantek Eurypidesa (w. 1 nn. i 242 nn.), gdzie take
czytamy relacj o historii Semele.
HEros - w mitologii greckiej bg mioci. Tu wyrana aluzja do Platoskiego
Erosa.
50
podda rytmowi linij jego ciaa, ktre zdawao mu si boskie, i jego pikno
unie w duchowo, jak niegdy orze unis w eter trojaskiego pasterza. Nigdy
nie odczuwa sodziej rozkoszy sowa, nigdy nie by tak wiadomy, e przemawia
Eros, jak podczas niebezpiecznie rozkosznych godzin, kiedy siedzc przy swym
surowym stole pod cieniem namiotu, w obliczu boyszcza, z muzyk jego gosu w
uszach, wedle piknoci Tadzia ukada sw rozprawk, te ptorej strony
wytwornej prozy, ktrej czysto, szlachetno i lotne uczuciowe napicie
niebawem miay budzi podziw ludzi. Jest rzecz niewtpliwie dobr, e wiat zna
tylko pikne dzieo, nie za jego pobudki, okolicznoci jego powstania; gdy
znajomo rde, z ktrych spyn na artyst pomys, wprawiaby go w kopot,
odstraszyaby go i przez to unicestwia dziaanie tego, co doskonae. Osobliwe
godziny! Osobliwie denerwujcy trud! Dziwnie zapadniajce obcowanie ducha z
ciaem!
51
Gdy Aschenbach schowa sw prac i ruszy z play, czu si wyczerpany, ba,
rozstrojony, i mia wraenie, jakby sumienie jego, jak po rozpucie, podnosio
skarg.
Zdarzyo si nazajutrz, e majc wyj z hotelu ujrza ze schodw zewntrznych,
jak Tadzio, w drodze ku morzu-i to sam-zblia si wanie do bariery. Nasza go
chtka, prosta myl, by skorzysta ze sposobnoci i z tym, ktry bezwiednie
przyprawia go o niepokj i wzruszenie, zawrze przelotn, weso znajomo,
przemwi do, uradowa si jego odpowiedzi, jego umiechem. Pikny chopak
wlk si powoli, mona go byo atwo docign i Aschenbach przypieszy kroku.
Dopdzago na drewnianym chodniku, chce pooy mu rk na gowie, na ramieniu i
ma na kocu jzyka jakie sowo, jaki uprzejmy francuski frazes: wtem czuje, e
serce jego, moe i z powodu zbyt szybkiego chodu, wali jak mot, e ledwo dyszc
bdzie mg mwi tylko z trudem, z dreniem; ociga si, boi si nagle, e za
dugo ju idzie tu za piknym chopcem, lka si, e tamten zwrci na to uwag,
e obejrzy si z pytajcym spojrzeniem, jeszcze raz przypiesza kroku, zwalnia,
rezygnuje, wyrzeka si swego zamiaru i z wolna przechodzi mimo.
Za pno! - pomyla w tej chwili. -Za pno!" Jednak czy byo za pno? Ten
krok, ktry omieszka uczyni, doprowadziby prawdopodobnie do czego dobrego,
lekkiego i wesoego, do zbawiennego otrzewienia. Kt odgadnie istot i sedno
artyzmu! Kt pojmie to stopienie instynktw dyscypliny i rozkiezania, w
ktrych on spoczywa! Gdy nie umie chcie zbawczego otrzewienia jest
rozkiezaniem. Aschenbach nie by ju usposobiony do samokrytyki, smak, duchowy
nastrj jego lat, szacunek dla siebie, dojrzao i pna prostota nie czyniy
go skonnym do analizowania i rozstrzygania, czy zamiaru swego nie dokona z
powodu sumienia, czy z powodu niedostwa i saboci. By zmieszany, ba si,
aby kto, choby tylko dozorca play, nie zauway jego biegu, jego klski, ba
si bardzo miesznoci. Zreszt artowa sam w duszy ze swego komiczno-
witobliwego lku. Przeraony - myla - przeraony jak kogut, ktry w bitwie
opuszcza trwonie skrzyda. To zaprawd Bg na widok ukochanego amie nasz
odwag i nasz dumny umys tak cakiem przygniata do ziemi..." Gra, marzy i by
za wielkoduszny, aby si ba uczucia.
52
Ju nie czuwa nad upywem wolnego czasu, ktry sobie sam wyznaczy; myl o
powrocie do domu nie postaa w nim nawet. Zaopatrzy si w dostateczn ilo
pienidzy. Troska jego dotyczya jedynie odjazdu polskiej rodziny; lecz
dyskretnie wywiedzia si u fryzjera hotelowego, e pastwo ci przybyli tu
niedugo przed jego przyjazdem. Soce opalio mu twarz i rce, pobudzajce
sone powietrze poprawio jego samopoczucie i, jak dawniej kade pokrzepienie,
ktrego uyczyy mu sen, poywienie i natura, natychmiast zwyk by spoytkowa
dla dziea, tak teraz wszystko, czym posilao go codziennie soce, odpoczynek i
oddech morza, z wielkodusznym brakiem ekonomii marnowa w upojeniu i uczuciu.
Mia sen lekki; rozkosznie jednostajne dni przedzielone byy krtkimi nocami
penymi szczliwego niepokoju. Wprawdzie wraca do siebie wczenie, gdy o
dziewitej; kiedy Tadzio znika z widowni, dzie zdawa mu si skoczony. Ale o
pierwszym wicie budzi go delikatny a przenikliwy lk, serce jego przypominao
sobie sw przygod, nie mg wytrzyma ju wrd poduszek, wstawa i lekko
otulony przed dreszczem poranka siada przy otwartym oknie oczekujc wschodu
soca. Cudowne zdarzenie napeniao jego uwicon snem dusz naboestwem.
Niebo, ziemia i morze tony jeszcze w widmowo szklistej bladoci witu;
znikajca gwiazda pywaa jeszcze w bezistotnej pustce. Ale zjawi si powiew,
uskrzydlona wie z niedo-sionych siedzib, e Eos15 wstaa od boku maonka, i
ukazaa si owa pierwsza rowo najodleglejszych dali nieba i morza, ktr
zapowiada si uzmysowi Stworzenie. Bogini zbliaa si, uwodzicielka
modziecw, ktra porwaa Klejtosa, Kefalosa i na przekr wszystkim
olimpijczykom cieszya si mioci piknego Oriona. Posiew r zacz si na
kracu wiata, niewymownie urocze byski i rozkwity, dziecice chmury,
przejanione, przewietlone, unosiy si podobne
l5Eos - w mitologii greckiej bogini zorzy porannej. Posta niezwykle czsto
wystpujca w poezji starogreckiej, zwaszcza u Homera. Powoywanie si na Eos
charakterystyczne jest te dla poezji parnasistowskiej schyku XIX w. I ta
aluzja, i aluzje do jej przygd miosnych z Klejtosem, Kefalosem i Orionem
charakterystyczne s dla erudycyjnego kolorytu noweli Tomasza Manna, chtnie
odwoujcej si do nastrojw i postaci zaczerpnitych z literatury i mitologii
staroytnej, co wzmacnia ma zwizek z wywodami zaczerpnitymi z Platona o
potdze Erosa. i
53
usunym amorkom w rowej, bkitnej woni, purpura padaa na morze, ktre
waami zdawao si przelewa j naprzd, zote oszczepy strzelay z dou ku
wyynie nieba, blask zmieni si w poar, bezgonie, z bosk samowol,
przewala si ogie i ar, i buchajce pomienie ku grze i porywistymi kopytami
wspinay si wzwy wite brata rumaki na okrg ziemi. Owietlony wspaniaoci
boga, siedzia samotnie czuwajcy, zamkn oczy, pozwalajc glorii caowa swe
powieki. Dawne uczucia, wczesne rozkoszne udrki serca, ktre zamary w surowej
subie jego ycia i teraz wracay tak osobliwie zmienione - poznawa ze
zmieszanym, zdziwionym umiechem. Duma, marzy, wargi jego ukaday si powoli
w imi i umiechajc si wci jeszcze w gr zwrconym obliczem, z rkami
splecionymi na kolanach, zdrzemn si w fotelu raz jeszcze.
Ale dzie, ktry zacz si tak pomiennie i uroczycie, by cay dziwnie
podniosy i mitycznie zmieniony. Skd przybyo i pochodzio to tchnienie, ktre
naraz tak agodnie i wieloznacznie, podobne wyszemu podszeptowi, owiewao
skronie i uszy? Biae, pierzate chmurki widniay w rozpostartych smugach na
niebie, podobne pascym si owcom bogw. Podnis si silniejszy wiatr i rumaki
Posejdona 16 mkny, zarwno jak byki nalece do Modrokdzierne-go17, ktre
pdzc z rykiem schylay rogi. Wrd skalnego wiru dalszego brzegu jednak
podskakiway fale jak hasajce kozy. witecz-
16 Posejdon-^ mitologii greckiej bg mrz. Obraz poetycki przedstawiajcy
mkncy po morzu zaprzg Posejdona jest z poezji staroytnej (np. z Eneidy
Wergiliusza, ks. V, 817-326),
17 Opis wzburzonego przez Posejdona brata Zeusa, w mitologii greckiej wadc
oceanw, morza, dokadnie wedug Odysei Homera. Posejdon zsya burze (Odyseja,
ks. V, 291 nn.) i std uwaany bywa za twrc rumakw, bdcych symbolem
ruchliwego, wzburzonego morza. Rumaki cigny wz Posejdona po morzu. Skadano
mu jako ofiar byki (Odyseja, ks. III w. 5 nn.), co zapewne symbolizowa miao
ujarzmienie wzburzonego morza, dlatego T. Mann okrela je, za Homerem, jako
nalece do modrokdziernego, tj. Posejdona. Ten mia bowiem w poezji
homeryckiej stay epitet (epitheton ornans) kyanohaites, ciemnowosy"
(dunkelhaarig, der Dunkelhaarige), co T. Mann tumaczy jako blaulichgelockt idc
wiernie za znanym tumaczem Homera na jzyk niemiecki J. H. Vossem, ktry tak
wanie przekada wspomniany opis ofiary skadanej bogu (Od. VII, 5). Sdzi
wic naley, e Odysej zna T. Mann z lektury tego wanie przekadu.
54
nie odmieniony wiat, peen panicznego ycia, zamyka oczarowanego i serce jego
nio tkliwe bajki. Niejednokrotnie, gdy za Wenecj zapadao soce, siedzia na
awce w parku, aby przyglda si Tadziowi, ktry w biaym ubraniu z kolorowym
paskiem na wywal-cowanym wirowym placu bawi si pik, i patrzcemu zdawao
si, e jest to Hiakintos18, ktry musia umrze, gdy kochali go dwaj bogowie.
Ba, odczuwa bolesn zazdro Zefira wzgldem wspzawodnika, ktry zapomnia o
wyroczni, o uku i kitarze19, aby zawsze bawi si z piknym chopcem; widzia
dysk, kierowany okrutn zawici, godzcy w urocz gow, przyj, blednc
take,
zamane ciao i kwiat wzrosy ze sodkiej krwi nosi napis jego nieskoczonej
skargi...
Nie ma nic osobliwszego, draliwszego ni stosunek ludzi, ktrzy znaj si tylko
oczyma, ktrzy co dzie, ba, co godzina si spotykaj, obserwuj si i przy tym
przez przymus zwyczaju czy wasne widzimisi zmuszeni s zachowywa obojtn
obco bez pozdrowienia i sowa. Unosi si midzy nimi niepokj i
przewraliwiona ciekawo, histeria niezaspokojonej, nienaturalnie tumionej
potrzeby poznania si i kontaktu, a rwnie rodzaj sztywnego szacunku. Gdy
czowiek kocha i szanuje czowieka, dopki nie moe go osdzi, i tsknota jest
wynikiem niedostatecznej znajomoci.
Jaki stosunek i znajomo musiay si koniecznie zawiza midzy Aschenbachem i
modym Tadziem i z przejmujc radoci mg starszy stwierdzi, e
zainteresowania i uwaga nie pozostay zupenie nie odwzajemnione. C na
przykad skaniao piknego chopca, gdy rano zjawia si na play, aby nie
kroczy nigdy ju ciek po deskach poza budkami, lecz tylko drog przed nimi,
szed wolno do budki swoich przez piasek, obok miejsca Aschenbacha i czasem
niepotrzeb-
l8Aschenbach przypomina sobie sawny staroytny mit o mioci Apollona do
Hiakinta, piknego chopca, ktrego bg niechccy zabi dyskiem w czasie zabawy,
por. Owidiusza Metamorfozy, ks. X w. 162 nn. T. Mann podaje jednak wersj znan
z Lukiana, Rozmowy bogw (nr 14), wg ktrej Hiakint zgin wskutek zazdroci
boga wiatru zachodniego Zefira. Boek ten skierowa leccy dysk na gow chopca
nie mogc znie tego, i go on lekceway.
,9kitara (gr.) - starogrecki instrument strunowy, szarpany, odmiana liry,
najwaniejszy wrd greckich instrumentw muzycznych.
55
nie tu mimo niego, ocierajc si niemal o jego st, jego krzeso? Czy pocig,
fascynacja silnego uczucia dziaay tu na jego delikatny i bezmylny przedmiot?
Aschenbach czeka co dzie na wyjcie Tadzia i czasem, gdy si pojawia, udawa,
jakby by zajty, i pozwala piknemu chopcu przej na pozr niepostrzeenie.
Niekiedy jednak podnosi wzrok i spojrzenia ich spotykay si. Byli obaj gboko
powani, gdy si to dziao. W wyrazistej i penej godnoci minie starszego nic
nie zdradzao wzruszenia; ale oczy Tadzia wyraay badanie, pene namysu
pytanie, w chodzie jego widziao si ocigliwo, spoglda ku ziemi, podnosi
znw mile oczy i kiedy przeszed, co w postawie jego mwio, e gdyby nie
wstrzymywao go dobre wychowanie, byby si obejrza.
Raz jednak, pewnego wieczoru, stao si inaczej. Polskiego rodzestwa wraz z
guwernantk zabrako przy obiedzie, co Aschenbach zauway ze smutkiem. Gdy
wstano od stou, przechadza si, bardzo zaniepokojony ich nieobecnoci, u stp
hotelowego tarasu, w wieczorowym ubraniu i somkowym kapeluszu, gdy nagle ujrza
wynurzajce si w wietle ukowych lamp podobne do zakonnic siostry z
wychowawczyni i cztery kroki za nimi Tadzia. Widocznie szli z przystani
parowcw, zjadszy obiad z jakiego powodu w miecie. Na wodzie byo ju zapewne
chodno; Tadzio mia na sobie granatow marynarsk bluz ze zotymi guzikami, a
na gowie odpowiedni czapk. Soce i morskie powietrze nie opaliy go, cera
jego pozostaa tawo--marmurowa jak przedtem, lecz wydawa si dzi bledszy
ni zwykle, czy to z powodu chodu, czy wskutek ksiycowego wiata lamp. Jego
? symetryczne brwi rysoway si ostrzej, oczy byy gboko ciemne. By
^pikniejszy, ni mona wypowiedzie, i Aschenbach czu, jak ju nieraz, z
boleci, e sowo moe zmysowe pikno tylko sawi, nie moe go odda.
Nie oczekiwa drogiego zjawiska, przyszo niespodzianie, nie mia czasu nada
swej twarzy spokoju powagi. Rado, zaskoczenie, podziw maloway si na niej
wyranie, gdy wzrok jego napotka tego, ktrego brak odczuwa, i w tej sekundzie
zdarzyo si, e Tadzio si umiechn: umiecha si do niego wymownie,
poufale,
uroczo i otwarcie, wargami ktre dopiero w umiechu powoli si rozwary. By to
umiech
56
Narcyza pochylajcego si nad zwierciadem wody, w gboki, oczarowany, bierny
umiech, z ktrym ku odbiciu wasnej piknoci wyciga ramiona, troszeczk
skrzywiony umiech, skrzywiony beznadziejnoci pragnienia, by ucaowa
wdziczne wargi swego cienia, zalotny, ciekawy i lekko udrczony, uwodzcy i
uwiedziony.
Ten, ktry otrzyma ten umiech, uszed z nim jakby z fatalnym darem. Byl tak
bardzo wstrznity, e zmuszony by unika wiata tarasu, ogrdka przed domem
i szybkim krokiem szuka cienia w parku za will. Wyrway mu si osobliwe,
oburzone i tkliwe upomnienia: Nie wolno ci si tak umiecha! Posuchaj, tak
nie wolno si do nikogo umiecha!" Rzuci si na awk, wdycha odchodzc od
zmysw nocn wo rolin. I podany w tyl, z opuszczonymi ramionami, pokonany i
wstrzsany dreszczem, szepta sta formu tsknoty - niemoliw tu,
niedorzeczn, niegodziw, mieszn, a jednak wit, czcigodn jeszcze i tutaj:
Kocham ci!"
W czwartym tygodniu swego pobytu na Lido poczyni Gustaw von Aschenbach kilka
spostrzee dotyczcych wiata zewntrznego. Po pierwsze zdawao mu si, jakoby
z biegiem sezonu frekwencja jego hotelu raczej malaa, ni rosa, a zwaszcza
jakoby jzyk niemiecki dokoa niego wygasa i milk, tak e przy stole i na
play ucho jego syszao wreszcie tylko obce dwiki. Potem pewnego dnia
pochwyci u fryzjera, ktrego teraz czciej nawiedza, w rozmowie sowo, ktre
go zdziwio. Czowiek ten wspomnia o niemieckiej rodzinie, ktra wanie po
krtkim pobycie wyjechaa, i doda gawdzc pochleb-czo:
- Pan zostanie, szanowny panie; pan si nie boi choroby. Aschenbach spojrza
na.
- Choroby?-powtrzy.
Gadua zamilk, uda zajtego, puci pytanie mimo uszu. Zapytany natarczywiej,
owiadczy, e o niczym nie wie, i z zakopotan swad stara si zmieni temat.
20Narcyz - w mitologii greckiej pikny modzieniec, ktry zakocha si w sobie
ujrzawszy swoje odbicie w wodzie; zmieniony zosta w kwiat nazwany jego
imieniem.
Opowiadanie o Narcyzie znane jest m.in. z Metamorfoz Owidiusza.
57
Byo to w poudnie. Po poudniu pojecha Aschenbach podczas ciszy morskiej i
cikiego upau do Wenecji, gdy gnaa go mania jedenia za polskim
rodzestwem,
ktre widzia, jak z wychowawczyni wyruszyo ku przystani parowcw. Nie znalaz
boyszcza na San Marco. Ale przy herbacie, siedzc przy elaznym okrgym
stoliku po cienistej stronie Placu, zwietrzy nagle w powietrzu osobliwy aromat,
ktry, jak mu si teraz zdawao, ju od szeregu dni uderza jego powonienie nie
dochodzc do jego wiadomoci - sodkawy zapach oficyn, ktry przypomina ndz,
rany i podejrzan czysto. Bada i pozna go po namyle, skoczy przeksk i
opuci Plac od strony przeciwlegej wityni. W toku wzmocni si zapach. Na
rogach ulic widniay drukowane obwieszczenia, ktre z powodu pewnych schorze
systemu gastrycznego, bdcych przy tej pogodzie na porzdku dziennym, po
ojcowsku ostrzegay ludno przed spoywaniem ostryg i muszli, jako te przed
wod kanaw. Upikszajcy charakter obwieszcze by wyrany. Gromadki ludnoci
stay milczc na mostach i placach, i cudzoziemiec sta wietrzc i rozmylajc
pord nich.
Waciciela sklepu, ktry wrd sznurw korali i faszywych klejnotw
ametystowych opiera si o drzwi swego kramu, prosi o wyjanienie mu fatalnego
zapachu. Czowiek ten zmierzy go sennym wzrokiem i przebudzi si nagle.
- rodek zapobiegawczy! - rzek gestykulujc. - Rozporzdzenie policji, ktre
trzeba pochwali. Ta pogoda przygnbia, sirocco nie sprzyja zdrowiu. Sowem,
rozumie pan, moe przesadna ostrono...
Aschenbach podzikowa mu i poszed dalej. Take na parowcu, ktrym wraca na
Lido, czu teraz zapach dezynfekcyjnego rodka.
Wrciwszy do hotelu uda si natychmiast do hallu i przy stole z gazetami
przejrza pisma. W obcojzycznych nie znalaz nic. Krajowe podaway wiadomoci,
przytaczay niepewne cyfry, drukoway urzdowe zaprzeczenia i powtpieway o ich
prawdziwoci.
Tak wyjani si ubytek niemieckiego i austriackiego elementu. Przynaleni do
innych narodowoci nie wiedzieli widocznie nic, nie przeczuwali nic, nie byli
jeszcze zaniepokojeni. Naley milcze! - myla Aschenbach poruszony, rzucajc
gazety na st. - Milcze o tym!" Lecz jednoczenie napenio si jego serce
zadowoleniem z powodu
58
przygody, w jak mia popa wiat zewntrzny. Gdy namitnoci, jak i
wystpkowi, nie odpowiada zapewniony ad i dobrobyt dnia codziennego i wszelkie
rozlunienie mieszczaskiego ustroju i wszelkie zamieszanie, i skcenie wiata
musi by jej mie, gdy moe przy tym niejasno spodziewa si swojej korzyci.
Wic Aschenbach czu skryte zadowolenie z maskowanych przez zwierzchno
wypadkw w brudnych uliczkach Wenecji, tej niedobrej tajemnicy miasta, ktra
czya si z jego wasn tajemnic i na ktrej zachowaniu i jemu tak bardzo
zaleao. Gdy zakochany lka si tylko tego, e Tadzio mgby odjecha, i
przekonywa si nie bez przeraenia, e nie umiaby ju y, gdyby si to stao.
Nie do mu ju byo zawdzicza blisko i widok piknego chopca porzdkowi
dnia i szczciu; chodzi w lad za nim, czatowa na niego. W niedziel, na
przykad, Polacy nie zjawiali si nigdy na play, zgadywa, e chodzili na msz
do San Marco. pieszc tam i wchodzc z aru placu w zoty zmierzch wityni
znajdowa poszukiwanego schylonego nabonie na klczniku. Wtedy stawa w tyle na
popkanej mozaice posadzki, wrd klczcego, mruczcego, egnajcego si
krzyem ludu, i bujny przepych wschodniej wityni ciy przytaczajco na jego
zmysach. Przed nim porusza si, gestykulowa i piewa przybrany w ciki
ornat kapan, wzbijao si kadzido, przysaniao mg bezsilne pomyki wiec na
otarzu i z mdo-sodkim zapachem ofiarnym zdawa si skrycie czy zapach
inny:
wyziew chorego miasta. Ale poprzez zapach i migotanie widzia Aschenbach, jak
tam. z przodu, pikny chopiec odwrci gow, szuka go i dojrza.
Gdy potem tum wypyn przez otwarte portale na lnicy, od gobi rojcy si
plac, ukry si oszoomiony w przedsieni, zaszy si, stan na czatach.
Widzia,
jak Polacy opucili wityni, jak rodzestwo w sposb ceremonialny egnao si
z matk, ktra zmierzajc do domu skierowaa si ku Piazzetcie; stwierdzi, e
pikny chopiec, klasztorne siostry i guwernantka wyszli praw stron przez
bram wiey z zegarem na Merceri i kiedy puci ich nieco przodem, szed w ich
lad towarzyszc im ukradkiem w wycieczce po Wenecji. Musia przystawa, kiedy
sizatrzymywali, musia umyka do garkuchni i na dziedzice, aby przepuci
powracajcych; traci ich, szuka zgorcz-
59

kowany i wyczerpany po mostach i brudnych lepych uliczkach i znosi minuty


miertelnej udrki, gdy ujrza ich nagle, idcych wprost na niego w ciasnych
przejciach, gdzie trudno ich byo wymin. Nie mona wszake powiedzie, e
cierpia. Gowa i serce byy upojone i kroki jego szy za wskazwkami demona,
dla ktrego rozkosz jest rozum i godno ludzk depta nogami.
Potem Tadzio ze swoimi wsiada gdzie do gondoli i Aschenbach, ktrego, gdy si
sadowili, zasania jaki wystp muru lub studnia, czyni po ich odbiciu od
brzegu to samo. Mwi szybko, stumionym gosem, gdy obiecujc hojny napiwek
kaza wiolarzowi niepostrzeenie jecha w pewnym odstpie za ow gondol, ktra
wanie skrcaa tam na rogu; i pot go zlewa, gdy czowiek ten z obuzersk
gotowoci strczyciela zapewnia go tym samym tonem, e bdzie obsuony,
sumiennie obsuony.
60
Tak mkn koyszc si, oparty na mikkich czarnych poduszkach, za tamt czarn,
wzniesion dziobem bark, z ktrej ladem wizaa go namitno. Chwilami
znikaa mu i wtedy odczuwa trosk i niepokj. Ale przewonik jego, jakby by
dobrze obyty z takimi zadaniami, umia zawsze przez chytre zabiegi, przez
szybkie zakosy i skrty przywie mu przed oczy to, czego pragn. Powietrze
byo ciche i wonne, soce prayo poprzez opar, ktry nadawa niebu barw
upku.
Woda chlupotaa o drzewo i kamie. Okrzyk gondoliera, na p ostrzeenie, na p
pozdrowienie, otrzymywa z dala, z ciszy labiryntu, wedle osobliwej umowy
odpowied. Z maych, wysoko pooonych ogrodw zwisay ze zbutwiaych murw
okicie kwiatw pachnce migdaami. Arabskie obramienia okien odbijay si w
mtnej wodzie. Marmurowe stopnie kocioa schodziy do wody; przykucnity na
nich ebrak, zapewniajcy o swej ndzy, nadstawia kapelusz i pokazywa biaka
oczu, jak gdyby by lepy; sprzedawca staroytnoci ze swojej spelunki zaprasza
przejedajcego paszczcymi si ruchami do zatrzymania si, w nadziei, e go
oszuka. To bya Wenecja, przymilna i podejrzana pikno, to miasto p-bajka,
p-apka na cudzoziemcw, w ktrego zgniym powietrzu hulaszczo wybujaa kiedy
sztuka i ktre muzykom poddawao koyszce i zalotnie usypiajce dwiki.
Szukajcy przygody czu, jakby oko jego pio podobn rozkosz, jakby ucho jego
kusiy takie melodie; przypomnia sobie, e miasto jest chore i ukrywa to z
dzy zysku, i szpiegowa niepohamowanie mknc przed nim gondol.
Pomyleniec nie zna i nie chcia ju nic innego, tylko ciga nieprzerwanie
przedmiot, ktry go zapala, marzy o nim, gdy by nieobecny, i zwyczajem
kochajcym darzy sam jego cie tkliwymi sowami. Samotno, obczyzna i
szczcie pnego i gbokiego odurzenia omielay i namawiay go do wybaczenia
sobit najdziwniejszych rzeczy bez obawy i rumieca, co te si stao, gdy pnym
wieczorem, wrciwszy z Wenecji, zatrzyma si na pierwszym pitrze hotelu przy
drzwiach piknego chopca, opar czoo w cakowitym upojeniu o zawiasy drzwi i
nie mg si dugo stamtd oderwa naraajc si na to, e moe by przydybany i
pochwycony w tak obkanym pooeniu.
Jednak nie brak byo chwil przerwy i poowicznego opamitania.
61
?
Jakimi drogami! Jak kady czowiek, ktremu naturalne zasugi wpajaj
artystokratyczne zainteresowanie swym pochodzeniem, przywyk przy osigniciach
i powodzeniach swego ycia pamita o przodkach, upewniajc si w duchu co do
ich zgody, zadowolenia i koniecznego szacunku. Myla o nich te teraz i tutaj;
uwikany w tak niedopuszczaln przygod, pogrony w tak egzotycznych wybrykach
uczucia, pamita o statecznej surowoci, przystojnej mskoci ich ycia i
umiecha si melancholijnie. C by oni powiedzieli? Ale, co prawda, c by
powiedzieli o caym jego yciu, ktre od ich ycia odbiego a do zwyrodnienia,
o tym yciu w ptach sztuki, o ktrym on sam w sensie obywatelskich poj
przodkw wypowiedzia tak mo-dzieczo-szydercze przekonania i ktre w gruncie
rzeczy tak podobne 'i byo do ich ycia! I on te suy, i on by onierzem i
wojownikiem jak
62
niejeden z nich - gdyjatuka bya wojn, wycieczajc walk, do ktrej dzi
niedugo si byo zdatnym. ycie przezwyciania siebie i nieulkoci,
cierpkie,
stanowcze i wstrzemiliwe ycie, z ktrego uczyni symbol delikatnego i
wspczesnego heroizmu - mg nazwa mskim, mg nazwa dzielnym i zdawao mu
si, e Eros, ktry nim owadn, mg takiemu yciu w jaki sposb szczeglnie
sprzyja i by mu yczliwy. Czy nie cieszy si u njwaleczniejszych ludw
najwysz czci, ba, czy nie twierdzono, e dziki walecznoci syn w ich
miastach? Liczni bohaterowie wojenni praczasw chtnie znosili jego jarzmo, gdy
nic nie byo ponieniem, co bg zarzdzi, i czyny, ktre ganiono jako objawy
tchrzostwa, gdy dokonane byy dla innych celw - padanie do ng, przysigi,
arliwe proby i niewoliczo, nie przynosiy kochajcemu wstydu, lecz zbiera
on raczej za nie pochway.
Tak myla omamiony, tak poszukiwa oparcia, by ustrzec swoj godno. Ale
zarazem zwraca ustawicznie czujn i uporczyw uwag na nieczyste zdarzenia w
onie Wenecji, na ow przygod wiata zewntrznego, ktra spywaa si niejasno
z przygod jego serca i ywia jego namitno nieokrelonymi, bezprawnymi
nadziejami. Zawzi-wszy si, aby si dowiedzie czego, nowego i pewnego o
stanie i postpie zarazy, wertowa w kawiarniach miejskich krajowe pisma, gdy ze
stou w czytelni hotelowej zniky od dni kilku. Twierdzenia i zaprzeczenia
luzoway si w nich nawzajem. Liczba zachorze i wypadkw miertelnych miaa
wynosi dwadziecia, czterdzieci, ba, sto i wicej i wnet potem kade
wystpienie zarazy, jeli nie spotkao si z natychmiastowym zaprzeczeniem,
ograniczano do zupenie odosobnionych, z zewntrz zawleczonych wypadkw.
Ostrzegawcze uwagi, protesty przeciw niebezpiecznej grze woskich wadz byy
rozsiane, pewnoci nie mona byo uzyska.
Jednak samotnik uwiadamia sobie osobliwe prawo do uczestniczenia w tajemnicy
i,
cho wyczony, znajdowa dziwaczne zadowolenie w zadawaniu wiedzcym
podstpnych pyta i w zmuszaniu do wyranego kamstwa tych, co byli obowizani
milcze. Pewnego dnia przy niadaniu w wielkiej sali jadalnej wezwa do
odpowiedzi kierownika zakadu, owego niskiego, cicho wchodzcego w francuskim
surducie czowieka, ktry kaniajc si i dozorujc porusza si midzy
63
jedzcymi i zatrzyma si take przy stole Aschenbacha dla wymiany kilku sw.
- Dlaczego waciwie - zapyta go mimochodem, w niedbaym tonie - dlaczego u
licha, dezynfekuje si od pewnego czasu Wenecj?
- Chodzi z pewnoci - rzek skryty czowiek - o zarzdzenie policji, by
obowizkowo i zawczasu zapobiec wszystkim niesprzyjajcym lub szkodzcym
publicznemu zdrowiu warunkom, ktre moe wytworzy duga i wyjtkowo ciepa
pogoda.
- Policja godna jest pochway - odrzek Aschenbach; i po wymianie kilku
meteorologicznych spostrzee poegna go zarzdca.
Tego jeszcze dnia wieczorem, po obiedzie, zdarzyo si, e garstka piewakw
ulicznych z miasta produkowaa si we frontowym ogrodzie hotelu. Stali, dwch
mczyzn i dwie kobiety, przy elaznym maszcie lampy ukowej i wznosili swe
biao owietlone twarze ku wielkiej terasie, gdzie kuracjusze przy kawie i
chodzcych napojach raczyli sucha ludowego programu. Personel hotelowy,
liftboye, kelnerzy i funkcjonariusze zarzdu ukazywali si nasuchujc w
drzwiach hallu. Rosyjska rodzina, gorliwa i dokadna w uywaniu, kazaa sobie
ustawi trzcinowe krzesa w ogrodzie, aby by bliej wykonawcw, i siedziaa tam
wdziczna, pkolem. Za pastwem, w podobnym do turbanu zawoju, staa ich stara
niewolnica.
Mandolina, gitara, harmonika i rzpolce skrzypce pracoway w rkach ebraczych
wirtuozw. Instrumentalne produkcje przeplatay numery piewne, gdy modsza z
kobiet, o ostrym, piskliwym gosie, zespalaa si z sodkim falsetem tenora w
podliwy duet miosny. Ale waciwym talentem i gow stowarzyszenia okazywa
si niedwuznacznie drugi z mczyzn, waciciel gitary, z charakteru baryton-
buffo21, niemal bez gosu, ale obdarzony mimicznym talentem i godn uwagi si
komiczn. Czsto, z wielkim instrumentem na ramieniu, odcza si od grupy
tamtych i posuwa si gestykulujc przed ramp, gdzie jego sowizdrzalstwa
nagradzano zachcajcym miechem. Zwaszcza Rosjanie, na swym parterze, byli
zachwyceni tak wielk poudniow ruchliwoci i omielali go poklaskiem i
okrzykami do coraz zuchwalszych i pewniejszych kawaw.
1 buffo-aktor komik w komedii muzycznej lub operze.
64
Aschenbach siedzia przy balustradzie i ochadza chwilami wargi mieszanin
grenadyny z wod sodow, skrzcej si przed nim w szklance rubinow czerwieni.
Nerwy jego chony chciwie rzpolce dwiki, wulgarne i tskne melodie, gdy
namitno paraliuje wybredny smak i lubuje si z ca powag urokami, ktre
trzewo przyjmowaaby humorystycznie lub odtrciaby niechtnie. Rysy jego pod
wpywem skokw kuglarza znieruchomiay i skurczyy si w ju bolesny umiech.
Siedzia bezczynnie, podczas gdy wewntrzna uwaga jego napita bya do
ostatecznoci; gdy sze krokw od niego sta Tadzio oparty o kamienn
balustrad.
Sta tam w biaym ubraniu z paskiem, ktre wkada niekiedy do gwnego posiku,
z nieodpartym, wrodzonym wdzikiem, z lewym ramieniem na parapecie, ze
skrzyowanymi nogami, z praw rk na biodrze, i z wyrazem, ktry nie by
umiechem, lecz odleg ciekawo-
65
ci, grzeczn uprzejmoci, spoglda na ulicznych piewakw. Niekiedy prostowa
si i wypinajc pier, piknym ruchem obu ramion ciga w d biay kitel pod
skrzanym paskiem. Ale czasem te, co starzejcy si spostrzega z tryumfem, z
zawrotem gowy jak i z przeraeniem, odwraca ocigliwie i powoli albo te
szybko i nagle, jakby chodzio o zaskoczenie, gow przez lewe rami ku miejscu
swego wielbiciela. Nie napotyka jego oczu, gdy haniebna obawa zmuszaa
zbkanego do trwonego trzymania spojrze na wodzy. W gbi tarasu siedziay
kobiety, ktre strzegy Tadzia, i doszo do tego, e zakochany musia si ba,
by nie wpa w oczy i nie cign na siebie podejrzenia. Ba, z pewnego rodzaju
drtwieniem mia kilkakrotnie sposobno zauway na play, w hallu hotelowym i
na Piazza San Marco, e odwoywano Tadzia z jego poblia, starajc si go
trzyma z dala od niego; i musia std dozna strasznej obrazy, z powodu ktrej
duma jego wia si w nieznanych udrkach i ktr odrzuci wahao si jego
sumienie.
Tymczasem gitarzysta przy wasnym akompaniamencie rozpocz solo kilkuzwrotkow,
wanie kwitnc w Italii piosnk brukow, w ktrej refren wpadao kadym razem
jego towarzystwo piewem i wszystkimi instrumentami i ktr on piewa w sposb
plastyczno--dramatyczny. Smukej budowy, na twarzy chudy i zmizerowany,
odosobniony od swoich, w ndznym filcowym kapeluszu na tyle gowy, tak e kosmyk
rudych wosw wyziera spod ronda, sta w postawie bezczelnej brawury na wirze
i rzuca przy brzku strun w dosadnym recitativo22 swoje arty ku terasie,
podczas gdy z aktorskiego wysiku yy nabrzmieway mu na czole. Zdawa si nie
pochodzi z Wenecji, by raczej z rasy neapolitaskich komikw, na p sutener,
na p komediant, brutalny i zuchway, niebezpieczny i zabawny. Piosnka jego, o
sowach po prostu gupich, nabieraa w jego ustach, przez mimik, ruchy ciaa,
sposb aluzyjnego mrugania i spronego igrania jzykiem w ktach ust, czego
dwuznacznego, niejasno gorszcego. Z biaego konierza sportowej koszuli, ktr
zreszt nosi do miejskiego ubrania, wyrastaa chuda szyja z uderzajcego
wielkim i wywoujcym wraenie nagoci jabkiem adamowym. Jego blada, tponosa
twarz,
22 recitativo (w).) - ustp w muzyce na pl piewany, na pl mwiony.
66
pozbawiona zarostu, z ktrej rysw trudno byo wnioskowa o jego latach, zdaa
si zorana grymasami i wystpkami i dziwnie do szyderczego umiechu jego ust
pasoway obie bruzdy rysujce si przekornie, wadczo, niemal dziko midzy jego
rudawymi brwiami. Co jednak waciwie zwrcio na gbok czujno samotnika,
to spostrzeenie, e podejrzana figura zdawaa si wnosi z sob wasn
podejrzan atmosfer. Kadym razem bowiem, kiedy znowu zaczyna si refren,
podejmowa piewak wrd bazestw i powitalnego kiwania rk groteskowy marsz
dokoa, ktry go wid bezporednio przed miejsce Aschenbacha, i kadym razem,
gdy to si dziao, zawiewa od jego ubrania, od jego ciaa silny zapach karbolu
ku terasie
Po skoczonym kuplecie zacz zbiera pienidze. Podszed naprzd do Rosjan,
ktrzy okazali pen gotowoci hojno, i potem ruszy po schodach na gr. O
ile zuchwale zachowywa si podczas swego popisu, o tyle pokornym okazywa si
tu na grze. Paszczc si przemyka midzy stolikami i umiech zoliwej
sualczoci obnaa jego silne zby, podczas gdy wci jeszcze dwie zmarszczki
widniay gronie midzy jego rudawymi brwiami. Przygldano si dziwnemu,
zbierajcemu na ycie osobnikowi z ciekawoci i niejak odraz, wrzucano
wypielgnowanymi palcami pienidze do jego kapelusza i strzeono si, by go nie
dotkn. Zniesienie fiyzcznego dystansu midzy komediantem i przyzwoitymi ludmi
stwarza, choby przyjemno bya wielka, zawsze pewne zakopotanie. On czu je i
stara si usprawiedliwi paszczeniem. Zblia si do Aschenbacha z zapachem,
nad ktrym nikt dokoa nie zdawa si zastanawia.
- Posuchaj - rzek Aschenbach stumionym gosem, niemal machinalnie. -
Dezynfekuj Wenecj. Czemu?
artowni rzek zachrypym gosem:
- Na zarzdzenie policji! To jest przepis, szanowny panie, przy takim upale i
podczas sirocca. Sirocco przytacza. Nie suy zdrowiu... - Mwi jakby
zdziwiony, e mona zadawa takie pytania, i demonstrowa pask doni, jak
bardzo sirocco przytacza.
- Wic nie ma adnej choroby w Wenecji? - spyta Aschenbach bardzo cicho przez
zby.
Muskularne rysy bazna przeszy w grymas komicznej bezradnoci.
67
- Choroby? Ale jakiej choroby? Czy moe sirocco jest chorob? Czy moe nasza
policja jest chorob? Pan raczy artowa! Choroba! Czemuby nie! Zapobiegawczy
rodek, rozumie pan przecie! Policyjne rozporzdzenie przeciw dziaaniu
przygnbiajcej pogody...-Gestykulowa.
- Dobrze - rzek Aschenbach znw krtko i cicho i wrzuci szybko do kapelusza
nieodpowiednio duy pienidz. Potem oczami da znak czowiekowi, by odszed.
Posucha go szczerzc zby wrd ukonw. Ale nie doszed jeszcze do schodw,
gdy dwch funkcjonariuszy hotelowych rzucio si na i z twarzami tu przy jego
twarzy wzio go szepczc w krzyowe ledztwo. Wzrusza ramionami, zaklina si,
przysiga, e milcza: wida to byo. Wyzwolony, wrci znw do ogrodu i po
krtkiej naradzie ze swoimi pod ukowymi lampami wystpi raz jeszcze z
poegnaln pieni.
Samotnik nie przypomina sobie, by sysza kiedykolwiek t pie; bya to
zuchwaa brukowa piewka w niezrozumiaym dialekcie, z refrenem miechu, w ktry
banda regularnie wpadaa penym gosem. Milky przy tym zarwno sowa, jak i
akompaniament instrumentw i nie pozostawao nic prcz jako rytmicznie
uporzdkowanego, ale bardzo naturalnie traktowanego miechu, ktry szczeglnie
solista umia z wielkim talentem obdarza udzc ywotnoci. Przy znw
przywrconym artystycznym dystansie midzy sob i pastwem odnalaz sw ca
bezczelno i sztuczny miech jego, bezwstydnie przesyany ku terasie, by
miechem szyderczym. Ju pod koniec artykuowanej czci strofy zdawa si
walczy z nieznon askotk. ka, zachystywa si, przyciska rk usta,
ciga ramiona i w danej chwili wybucha, wy i pka od niepohamowanego
miechu z tak prawd, e miech dziaa zaraliwie i udziela si suchaczom,
e take na terasie zapanowaa bezprzedmiotowa i tylko sob yjca wesoo. To
jednak zdawao si podwaja swa wolno piewaka. Zgina kolana, bi si po
udach, bra si za boki, omal nie pka, ju si nie mia, krzycza; wskazywa
palcem do gry, jak gdyby nie byo nic komicz-niejszego ni miejce si tam
towarzystwo, i w kocu mieli si wszyscy w ogrodzie i na terasie, a do
kelnerw, liftboyw i suby w drzwiach.
Aschenbach nie spoczywa ju w fotelu, siedzia wyprostowany,
68
jakby gotw do obrony lub ucieczki. Ale miech, zawiewajcy w gr zapach
szpitalny i blisko piknego chopca sploty si wok niego w senny czar,
ktry w sposb nierozerwalny i nieodparty opta jego gow, jego zmysy. W
oglnym poruszeniu i roztargnieniu poway si spojrze na Tadzia i, kiedy to
uczyni, zauway, e pikny chopak, odwzajemniajc jego spojrzenie, by rwnie
powany, zupenie tak, jakby stosowa zachowanie i min do sposobu bycia tamtego
i jakby oglny nastrj nie mia na wpywu, poniewa tamten mu si nie poddawa.
To dziecinne i zalene naladownictwo miao w sobie co tak rozbrajajcego i
podbijajcego, e siwowosy z trudem powstrzymywa si od ukrycia twarzy w
doniach. Zdawao mu si rwnie, jakby przypadkowe wyprostowanie i
zaczerpnicie oddechu przez Tadzia oznaczao westchnienie, duszno w piersiach.
Jest sabowity, prawdopodobnie nie poyje dugo" - pomyla znw z t
rzeczowoci, do ktrej dochodz czasem w sposb dziwny emancypujce si
odurzenie
69
i tsknota; i czysta troska wraz z wybujaym uczuciem satysfakcji napenia jego
serce.
Wenecjanie tymczasem skoczyli i wychodzili. Towarzyszyy im oklaski i
przewodnik ich nie omieszka jeszcze odejcia swego ozdobi artami. Jego ukony
i szurganie nog, jego causy posyane rkami wywoyway miech, wic podwaja
je. Gdy jego gromadka bya ju na dworze, udawa, jakby cofajc si bolenie
uderzy plecami o maszt lampy, i niby kurczc si z boleci przemkn si ku
bramie. Tam wreszcie zrzuci nagle mask komicznego pechowca, wyprostowa si,
ba, wystrzeli elastycznie w gr, pokaza bezczelnie gociom na terasie jzyk i
wsik w ciemno. Towarzystwo kuracjuszy rozeszo si. Tadzia dawno ju nie
byo przy balustradzie. Ale samotnik siedzia jeszcze dugo, ku zdziwieniu
kelnerw, nad reszt grenadyny przy swoim stoliku. Noc zapada, czas upywa. W
domu jego rodzicw, przed wielu laty, bya klepsydra - ujrza nagle znw kruchy
i powany sprzcik, jak gdyby sta przed nTm.Tegonie, delikatnie spywa
rudy piasek przez szklany przesmyk i kiedy w grnym naczyku mia si ku
kocowi,
tworzy si tam may, rwisty wir.
Ju nazajutrz po poudniu uczyni uparty czowiek, dla wystawienia wiata
zewntrznego na prb, krok, tym razem z wszelkim moliwym powodzeniem. Wszed
mianowicie z placu witego Marka do znajdujcego si tam biura podry i
zmieniwszy w kasie pewn ilo pienidzy zwrci si z min nieufnego
cudzoziemca do obsugujcego go urzdnika z swym fatalnym zapytaniem. By to
Brytyjczyk w wenianym ubraniu, jeszcze mody, z przedziaem na rodku gowy, z
blisko siebie osadzonymi oczyma i z ow stateczn lojalnoci w zachowaniu,
ktra na obuzersko-ruchliwym poudniu wydaje si tak obca, tak dziwna. Zacz:
- Nie ma powodu do obawy, sir. Zarzdzenie bez powaniejszego znaczenia. Takie
nakazy wydaje si czsto, by zapobiec szkodliwym dla zdrowia skutkom upau i
sirocca...-Ale wznoszc niebieskie oczy, spotka wzrok cudzoziemca, znuone i
nieco smutne spojrzenie, ktre z lekk pogard zwrcone byo na jego usta. Wtedy
Anglik zaczerwieni si: - To jest - cign pgosem i z pewnym poruszeniem -
urzdowe owiadczenie, przy ktrym obstawa uwaaj tu za stosowne. Powiem
70
panu, e jeszcze co innego kryje si za tym. -1 potem wyzna w swym rzetelnym i
wygodnym jzyku ca prawd.
Od kilku ju lat indyjska cholera okazywaa skonno do szerzenia si i
wdrowania. Wylga z ciepych bagien Gangesowej delty, wyzionita z cuchncym
oddechem owej bujnej i bezuytecznej, przez ludzi omijanej pradziewiczej,
wyspiarskiej puszczy, w ktrej bambusowych gszczach czyha tygrys, zaraza
szalaa w caym Hindustanie stale i z niezwyk moc, przesza na wschd do
Chin,
na zachd do Afganistanu i Persji i postpujc szlakami karawan przeniosa swe
okropnoci do Astrachania, ba, nawet a do Moskwy. Lecz kiedy Europa draa, e
upir moe wtargn stamtd drog ldow, wynurzy si on, zawleczony morzem
przez kupcw syryjskich, niemal rwnoczenie w kilku rdziemnomorskich portach,
podnis gow w Tulonie i Maladze, zrzuci sw mask w Palermo i Neapolu i nie
chcia ju, zda si, ustpi z caej Kalabrii i Apulii. Pnocna cz pwyspu
^ zostaa oszczdzona. Jednake w poowie maja tego roku w Wenecji znaleziono
jednego i tego samego dnia straszliwe wibriony w wyniszczonych i sczerniaych
trupach chopca okrtowego i zieleniarki. Wypadki te zatajono. Ale po tygodniu
byo ich dziesi, byo dwadziecia, trzydzieci, i to w rnych dzielnicach.
Pewien czowiek z prowincji austriackiej, ktry dla przyjemnoci zatrzyma si
na kilka dni w Wenecji, zmar po powrocie do miasta rodzinnego wrd
niedwuznacznych objaww i w ten sposb pierwsze pogoski o pladze w miecie
lagun dostay si do niemieckich dziennikw. Zwierzchno Wenecji kazaa
odpowiedzie, e stan zdrowotny nigdy nie by lepszy, i przedsiwzia konieczne
kroki zapobiegawcze. Ale prawdopodobnie rodki ywnoci, jarzyny, miso i mleko,
byy zakaone, gdy mimo zaprzeczania i tuszowania mier grasowaa w wskich
uliczkach, a przedwczesne upay letnie, ktre ogrzeway wod kanaw, sprzyjay
szczeglnie szerzeniu si jej. Ba, zdawao si, jakby siy zarazy okrzepy,
jakby uparto i podno jej zarodkw podwoia si. Wypadki wyzdrowienia byy
rzadkie; osiemdziesiciu na stu zaatakowanych maro, i to w sposb okropny, gdy
choroba wystpowaa z dzik gwatownoci i przybieraa czsto ow niebezpieczn
form, ktr zwano such". W tych wypadkach organizm nie mg nawet wydali
71
wydzielajych si z krwiononych naczy ogromnych iloci wody. W przecigu kilku
godzin chory usycha i dusi si od staej jak smoa krwi wrd kurczw i
chrapliwych skarg. Dobrze, jeeli, co zdarzao si czasem, atak nastpowa po
lekkich nudnociach w postaci gbokiego omdlenia, z ktrego chory ju si nie
budzi lub niemal nie wraca do przytomnoci. Z pocztkiem czerwca zapeniy si
cichaczem izolacyjne baraki Ospedale Civico, w obu sierocicach zaczo brakowa
miejsca i gronie oywiony ruch zapanowa midzy nabrzeem Nowych Fundamentw i
San Michele, wysp cmentarn. Ale obawa przed oglnymi szkodami, wzgld na
niedawno otwart wystaw obrazw w ogrodach publicznych, na ogromne straty,
ktre w razie paniki i zdyskredytowania groziy hotelom, sklepom, caemu
rnorakiemu przemysowi turystycznemu, okazay si w miecie potniejsze ni
mio prawdy i szacunek dla midzynarodowych umw; zdoay one skoni wadze
do uporczywego kontynuowania polityki przemilczania i zaprzeczania. Kierownik
urzdu sanitarnego Wenecji, czowiek zasuony, ustpi z oburzeniem ze swego
stanowiska, natychmiast zastpiony przez bardziej uleg osobisto. Lud
wiedzia o tym; i korupcja zwierzchnikw wraz z panujc niepewnoci, stanem
wyjtkowym, w jaki wprawia miasto czyhajca mier, wywoay pewn
demoralizacj w niszych warstwach, omielenie bojcych si wiata,
aspoecznych popdw, ktre ujawniy si w nieumiarkowaniu, bezwstydzie i
rosncej zbrodniczoci. Wbrew zwyczajom spostrzegano wieczorem wielu pijanych;
zoliwy motoch, mwiono, czyni noc ulice niepewnymi: zdarzay si napady
rabunkowe, a nawet morderstwa, gdy dwukrotnie ju okazao si, e osoby, ktre
rzekomo pady ofiar zarazy, zostay przez wasnych krewnych za pomoc trucizny
sprztnite ze wiata. I zawodowe hultajstwo przybrao dotkliwe i wybujae
formy,
ktre tu byy nieznane, zadomowione jedynie na Poudniu i na Wschodzie.
O sprawach tych mwi Anglik w sposb wiadczcy o znajomoci rzeczy.
- Dobrze by pan zrobi - zakoczy - wyjedajc natychmiast. Najpniej za
kilka dni zarzdzona bdzie przerwa w komunikacji.
- Dzikuj panu - rzek Aschenbach i opuci biuro.
Na placu panowaa bezsoneczna parno. Niewiadomi niczego
72
cudzoziemcy siedzieli przed kawiarniami lub stali, zupenie pokryci gobiami,
przed kocioem, przygldajc si, jak ptaki, rojc si i bijc skrzydami,
spychay si wzajemnie, dziobic w zagbieniu doni podawane ziarna kukurydzy.
W gorczkowym podnieceniu, w tryumfalnym posiadaniu prawdy, przy tym z wstrtnym
posmakiem w ustach i fantastyczn zgroz w sercu, kroczy samotnik po pytach
wspaniaego dziedzica tam i z powrotem. Way w myli oczyszczajcy go i
przystojny czyn. Mg dzi wieczr po obiedzie zbliy si do strojnej perami
damy i powiedzie jej, co ju dokadnie planowa: Pozwoli pani, madame,
nieznajomemu suy jej rad, ostrzeeniem, ktre egoizm przed pani ukrywa.
Niech pani odjedzie natychmiast z Tadziem i crkami! W Wenecji panuje zaraza!"
Mgby wtedy narzdziu szyderczego bstwa na poegnanie pooy rk na gowie,
odwrci si i uciec temu bagnu. Ale czu jednoczenie, e jest
73
nieskoczenie daleki od tego, by powanie myle o takim kroku. Poprowadziby go
z powrotem, oddaby go znw samemu sobie; ale kto odchodzi od zmysw,
najbardziej si boi wrci do siebie. Przypomnia sobie biay budynek ozdobiony
lnicymi o wieczorze napisami, w ktrych przewitujcej mistyce gubio si oko
jego duszy; potem ow dziwn posta wdrowca, ktra w starzejcym si zbudzia
modziecz tsknot do dali i do obczyzny; i myl o powrocie do domu, o
rozsdku, trzewoci, mozole i mistrzostwie mierzia go do tego stopnia, e
skrzywiona twarz jego wyraaa fizyczne mdoci. - Trzeba milcze! - szepta
gwatownie i:-Bd milcza! - wiadomo jego wspwiedzy, jego wspwiny
oszoamiaa go, jak mae iloci wina oszaamiaj znuony mzg. Obraz
nawiedzonego plag i opuszczonego miasta, unoszcy si mtnie przed oczyma jego
duszy, rozpali w nim nadzieje nieuchwytne, przekraczajce granice rozumu,
nadzieje o przeogromnej sodyczy. Czym byo jego tkliwe szczcie, o ktrym
przedtem marzy chwil, w porwnaniu z tymi oczekiwaniami? C warta dla bya
jeszcze sztuka i cnota wobec korzyci chaosu? Milcza i zosta. -
Tej nocy mia straszliwy sen-jeli jako sen mona okreli cielesno-duchowe
przeycie, ktre zdarzyo mu si wprawdzie w najgbszym upieniu, w
najzupeniejszej niezalenoci i przytomnoci zmysw, lecz bez poczucia, e
poza zdarzeniami porusza si i jest obecny w przestrzeni; widowni ich bya
raczej sama jego dusza i wdzieray si one z zewntrz, gwacc jego opr,
gboki, duchowy opr, przechodziy i zostawiay za sob jego istnienie,
zostawiay kultur jego ycia spustoszon, zniszczon.
Zaczo si od niepokoju, od niepokoju i podania, i ciekawoci, co z tego
wyniknie. Bya noc i zmysy jego nasuchiway; bo z daleka zblia si zgiek,
wrzawa, mieszanina haasw: szczk, oskot, guchy grzmot, przeraliwy wrzask
radoci i wyrane wycie przewlekej goski u"-wszystko przeplecione, zaguszone
gron sodycz gboko gruchajcej, haniebnie uporczywej gry fletu, ktra w
bezwstydnie namitny sposb czarowaa wntrznoci. Ale on zna sowa, ciemne,
lecz nazywajce to, co nadchodzio: Obcy bg!" Zapon dymicy ar; wtedy
pozna grski kraj, podobny do tego, ktry otacza jego letni dom. I w
potarganym wietle, z zalesionej wyyny, midzy pniami a
74
omszaymi gruzami ska toczyli si i spadali wirujc w d; ludzie, zwierzta,
tum, szalejca zgraja - i zaleli zbocze ciaami, pomieniami, rozgardiaszem i
zataczjcym si krgiem tanecznym. Kobiety, potykajce si o za dugie odzienie
ze skr, ktre zwisay im z przepasek, potrzsay brzkajcymi bbenkami nad
swymi z jkiem odrzucanymi w ty gowami, wywijay poncymi pochodniami i
goymi sztyletami, trzymay syczce we uchwycone w poowie ciaa lub krzyczc
niosy w obu rkach swe piersi. Mczyni z rogami na czole, wochaci,
przepasani skrami, zginali karki i podnosili ramiona i uda, bili w spiowe
naczynia i walili wciekle w bbny, podczas gdy gadcy chopcy owinitymi
listowiem laskami bodli kozy, trzymajc si ich rogw i dajc si z okrzykami
radoci wlec ich skokom. I upojeni wyli wydajc z siebie mikkie spgoski i
koczc przecigym u" sodko i dziko jednoczenie, w sposb niepodobny do
adnego krzyku: tu rozbrzmia, wyrzucony w powietrze, jak ryk jeleni, a tam
oddawano go wielogonie w wyuzdanym tryumfie, podegano si nim nawzajem do
taca i wyrzucania czonkw i nie dawano mu nigdy zamilkn. Ale wszystko
przenika i opanowywa gboki, wabicy ton fletu. Czy i jego, przeywajcego
to z oporem, nie wabi flet z bezwstydn wytrwaoci do zabawy i bezmiaru
skrajnej ofiary? Wielka bya jego odraza, wielka jego trwoga, rzetelna jego
wola,
by a do koca chroni siebie przeciw obcemu, nieprzyjacielowi spokojnego i
godnego ducha. Ale wrzawa, wycie, zwielokrotnione przez huczc ska, roso,
brao gr, nabrzmiewao porywajcym obdem. Zapachy drczyy zmysy, gryzcy
odr kozw, wyziewy dyszcych cia i wo jakby gnijcych wd, poza tym inna
jeszcze, znana: wo ran i panujcej choroby. W takt uderze bbna dygotao jego
serce, wirowa mzg, porwaa go wcieko, zalepienie, oguszajca rozkosz i
dusza jego zapragna przyczy si do orszaku boga. Odsonito i podniesiono
olbrzymi, sprony symbol zrobiony z drzewa, wtedy zawyli jeszcze rozpustniej
haso. Z pian na ustach szaleli, dranili siebie lubienymi ruchami i zalotnymi
rkami, miejc si i jczc kuli sobie nawzajem ciaa ostrymi tyrsami23 i
zlizywali krew z czonkw. Ale z nimi, w nich, by teraz on, nicy i
23 tyrs - laska zakoczona szyszk pinii, owinita bluszczem lub winn
latorol,
atrybut Dionizosa i menad.
?
75
nalecy do obcego boga. Ba, oni byli nim samym, gdy rodzierajc i mordujc
rzucali si na zwierzta i poykali dymice strzpy, gdy na zmierzwionym mchu
zacza si szalona orgia na ofiar bogom. I dusza jego kosztowaa nierzdu i
rozpasania zatraty.
Optaniec zbudzi si ze snu tego zdenerwowany, roztrzsiony, bezsilny w mocy
demona. Nie bal si ju obserwujcych spojrze ludzi; nie dba o to, czy naraa
si na ich podejrzenia. Zreczt uciekali, wyjedali; liczne budki na play
opustoszay, w sali jadalnej widniay wielkie luki, a na ulicach rzadko widywao
si cudzoziemca. Prawda, wida, wysza na jaw, paniki mimo silnej solidarnoci
zainteresowanych nie dao si stumi duej. Ale pani w perowym naszyjniku
pozostawaa ze swoimi, czy to dlatego, e pogoski nie docieray do niej, czy
te e bya za dumna i niestrudzona, by im ustpi: Tadzio zosta i tamtemu, w
jego oczarowaniu, zdawao si czasami, e ucieczka i mier wypara cae
niepokojce ycie dokoa i pozosta on sam z piknym chopcem na wyspie-ba, gdy
przed poudniem nad morzem jego wzrok spoczywa ciko, nieodpowiedzialnie,
nieprzytomnie na podanym, gdy o zmierzchu szed bezecnie w jego lad ulicami,
w ktrych tajemniczo snua si ohydna mier, wtedy potworno zdawaa si pen
nadziei, a prawo obyczajowe niczym.
Jak byle kochanek pragn podoba si i doznawa gorzkiego niepokoju, e moe to
by niemoliwe. Przydawa do swego ubrania odmadzajce drobiazgi, wkada
szlachetne kamienie i uywa perfum, powica kilka razy na dzie wiele czasu
swej toalecie i przychodzi do stou wystrojony, podniecony, peen napicia. W
obliczu sodkiej modoci, ktra go oczarowaa, czu wstrt do swego
starzejcego si ciaa; widok wasnych siwych wosw, ostrych rysw twarzy
przejmowa go wstydem i beznadziejnoci. Czul potrzeb cielesnego krzepienia i
odwieania si, odwiedza czsto hotelowego fryzjera.
Siedzc rozparty w fotelu, w paszczu fryzjerskim, pod pielgnujcymi rkami
gaduy, przyglda si udrczonymi oczyma swemu odbiciu w lustrze.
- Siwe - rzek krzywic si.
- Troch - odrzek fryzjer. - Mianowicie z winy maego zaniedbania, obojtnoci
w sprawach zewntrznych, ktra jest zrozumiaa u wybitnych osb, ktrej jednak
bezwarunkowo nie mona pochwali,
76
i to tym mniej, e wanie dla tych osb przesdy co do tego, co naturalne czy
sztuczne, nie s stosowne. Gdyby surowo moralna pewnych ludzi wzgldem sztuki
kosmetycznej w sposb logiczny odnosia si i do ich zbw, to budziliby niemao
zgorszenia. Ostatecznie mamy tyle lat, do ilu poczuwa si nasz duch, nasze
serce,
i siwe wosy oznaczaj moe wiksz nieprawd, niby oznacza moga tak
pogardzona poprawka. W paskim wypadku ma si prawo do naturalnej barwy wosw.
Pozwoli mi szanowny pan przywrci po prostu ich kolor.
- Jak to?-spyta Aschenbach.
Wtedy wymowny fryzjer zmy gociowi gow dwojak wod, jasn i ciemn, i stay
si czarne jak w modoci. Uoy je elazkiem w mikkie fale, cofn si i
bada uczesan gow.
- Naleaoby tylko jeszcze-rzek-odwiey troch cer.
I jak kto, kto nie moe skoczy, nie moe si zadowoli, przechodzi z cigle
na nowo oywian aktywnoci od jednej czynnoci do drugiej. Aschenbach,
spoczywajc wygodnie, niezdolny si broni, raczej z penym nadziei wzruszeniem
z powodu tego, co si dziao, widzia w lustrze, jak jego brwi sklepiaj si
wyraziciej i rwnomierniej, jak krj jego oczu wydua si, ich blask wzmaga
si przez lekkie podmalowanie powieki, widzia, jak poniej, gdzie cera miaa
wygld brunatnej'skry, zjawia si lekko naoony, delikatny karmin, jak dopiero
co jeszcze bezkrwiste wargi nabieraj malinowej barwy, bruzdy policzkw, ust,
zmarszczki oczu znikaj pod kremem i tchnieniem modoci - ujrza z biciem serca
kwitncego modzieca. Fryzjer poczu w kocu zadowolenie, gdy zwyczajem takich
ludzi podzikowa ze skrzeczc uprzejmoci temu, ktrego obsuy.
- Nieznaczna pomoc - rzek wykaczajc ostatecznie jego fizjonomi. - Teraz
moe szanowny pan zakocha si spokojnie.
Oczarowany pan odszed, szczliwy jak we nie, zmieszany i strwoony. Mia
czerwony krawat, somkowy kapelusz o szerokich skrzydach, otoczony pstr
wstk.
Zerwaa si ciepa wichura; pada rzadki, skpy deszcz; ale powietrze byo
wilgotne, parne, pene wyzieww zgnilizny. Trzepot, plusk i szum wpaday w ucho
i gorczkujcemu pod szmink zdawao si, e
77
wietrzne ze duchy wyprawiaj harce w przestworzu, potworne ptactwo morza, ktre
rozrzuca uczt skazaca, rodziobuje j i plugawi kaem. Gdy duchota odbieraa
ch do jedzenia i nasuwao si wyobraenie, e potrawy zatrute s zarazkami.
Po ladach piknego chopca zapuci si Aschenbach pewnego popoudnia w
wewntrzn pltanin chorego miasta. Tracc orientacj, gdy uliczki, mae
kanay, mosty i place labiryntu byy zbyt do siebie podobne, niepewny ju i
stron wiata, baczy jedynie, aby nie straci z oczu tsknie ciganego obrazu, i
zmuszony do haniebnej ostronoci, tulc si do murw, szukajc za plecami przed
nim idcych nie uwiadamia sobie od dawna znuenia i wyczerpania, ktrymi
uczucie i ustawiczne napicie przejo jego ciao, jego ducha. Tadzio szed za
swoimi, puszcza zazwyczaj guwernantk i podobne do zakonnic siostry w ciasnocie
przodem i wlokc si pojedynkiem odwraca chwilami gow, by poprzez rami
upewni si spojrzeniem swych dziwnych, jak zmierzch szarych oczu, czy postpuje
za nim jego wielbiciel. Widzia i nie zdradza go. Oszoomiony tym odkryciem,
ncony przez te oczy, wleczony na bazeskim pasku namitnoci, przekrada si
a nim kochanek z sw nieprzystojn nadziej-i ostatecznie straci ich jednak z
oczu. Polacy przekroczyli krtki, sklepiony most, uk zakry ich przeladowcy i
kiedy znalaz si na grze, przekona si, e ich ju nie ma. Szuka ich w
trzech kierunkach, wprost i z obu stron wzdu wskiego i brudnego wybrzea,
daremnie. Zdenerwowanie, osabienie zmusiy go wreszcie zaniecha poszukiwania.
Gowa jego pona, ciao pokryo si lepkim potem, kark dra, drczyo go
nieznone pragnienie, oglda si za jakim bd chwilowym pokrzepieniem. Przed
sklepikiem z jarzynami kupi troch owocw, poziomek, przejrzaych i mikkich,
pojada idc. May placyk, opuszczony, niesamowicie mroczny, otworzy si przed
nim; pozna go, tutaj to przed kilku tygodniami powzi nieudany plan ucieczki.
Na stopniu studni porodku placu osun si i opar gow o kamienn cembrowin.
Byo cicho, trawa rosa midzy brukiem, odpadki leay dokoa. Midzy
zwietrzaymi murami nierwnej wysokoci domw dokoa znajdowa si jeden podobny
do paacu, z ostroukowymi oknami, za ktrymi mieszkaa pustka, i z balkonikami
o lwich gowach.
78
Na parterze innego znajdowaa si apteka. Ciepe powiewy przynosiy chwilami
zapach karbolu.
Siedzia tam, mistrz, wsawiony artysta, autor Ndznika, ktry w tak wzorowo
czystej formie wyrzek si cyganerii i mtnej gbi, odmwi sympatii bezdni i
odrzuci nikczemno, ten, ktry wznis si na szczyty, przezwyciy sw
wiedz i wyrs z wszelkiej ironii, przyzwyczai si do zobowiza, jakie na
nakadao zaufanie mas, on, ktrego sawa bya urzdowa, nazwisko uszlachcone,
na ktrego stylu mieli si ksztaci chopcy - siedzia tam z zamknitymi
powiekami, tylko chwilami wymykao si spod nich, szybko ukrywajc si znowu,
szydercze i stropione spojrzenie i obwise wargi, kosmetycznie uwydatnione,
ksztatoway pojedyncze sowa z tego, co wydobywa jego na wp drzemicy mzg z
osobliwej sennej logiki.
- Gdy pikno, pamitaj, Fajdrosie, tylko pikno jest boskie i widzialne zarazem
i w ten sposb jest wic drog zmysowoci, jest, may Fajdrosie, drog artysty
do ducha. Ale czy wierzysz, mj drogi, e moe pozyska kiedy mdro i
prawdziw godno msk ten, dla ktrego droga do duchowoci prowadzi przez
zmysy? Lub czy sdzisz raczej (pozostawiam ci to do rozstrzygnicia), e jest
to niebezpiecznie mia droga, zaiste droga bdu i grzechu, ktra musi wie na
manowce? Gdy trzeba ci wiedzie, e my, poeci, nie moemy i drog pikna,
eby nie przyczy si Eros i nie narzuci si na przewodnika; ba, chobymy
byli nawet bohaterami na swj sposb i dzielnymi wojownikami, to jestemy jak
kobiety, gdy namitno jest naszym wywyszeniem i nasz tsknot musi pozosta
mio - to jest nasza rozkosz i nasza haba. Widzisz wic teraz, e my, poeci,
nie moemy by mdrzy ani godni? e z koniecznoci schodzimy na manowce, z
koniecznoci musimy by rozpustnikami i awanturnikami uczucia? Mistrzostwo
naszego stylu to kamstwo i bazestwo, nasza sawa i godno to krotochwila,
zaufanie tumu do nas w najwyszym stopniu jest mieszne, wychowywanie ludu i
modziey przez sztuk jest zuchwaym i karygodnym przedsiwziciem. Bo jakeby
mia by zdatny na wychowawc ten, ktry ma niepoprawny i naturalny pocig do
przepaci? Moglibymy si oczywicie jej zaprze i zyska godno, ale
jakkolwiekbymy si obrcili, nci nas ona. Wic wyrzekamy si zgubnego
poznania,
gdy poznanie, Fajdrosie, nie ma adnej godnoci i
79
(
surowoci; jest wiedzce, rozumiejce, wybaczajce bez postawy i formy; ma
sympati do przepaci, j e st przepaci. Wic odrzucamy je stanowczo i odtd
denie nasze ma na celu jedynie pikno, to znaczy prostot, wielko i now
surowo, drug naturalno i form. Ale forma i naturalno, Fajdrosie,
prowadz do upojenia i podania, prowadz szlachetnego moe czowieka do
strasznej zbrodni uczucia, ktr jego wasna, pikna surowo odrzuca jako
haniebn, prowadz do przepaci, i one prowadz do przepaci. Nas, poetw,
powiadam, prowadz one tam, gdy nie jestemy zdolni do wzlotw, tylko do
wyskokw. A teraz odchodz, Fajdrosie, ty zosta tu; i dopiero gdy mnie ju nie
bdziesz widzia, odejd i ty.
Kilka dni pniej, czujc si cierpicym, opuci Gustaw Asctienbaci Hotel
Kpielowy o pniejszej ni zwykle godzinie. Musia walczy z pewnymi, tylko na
p fizycznymi napadami zawrotw gowy, ktrym towarzyszy gwatownie rosncy
k, uczucie bezwyj-ciowoci i beznadziejnoci, co do ktrego nie byo rzecz
jasn, czy odnosi si do wiata zewntrznego, czy do jego wasnego istnienia. W
hallu zauway wielkie mnstwo gotowych bagay, zapyta portiera, kto wyjeda,
i usysza w odpowiedzi polskie nazwisko szlacheckie, ktrego dowiedzia si
potajemnie. Przyj to bez zmiany w rysach zapadnitej twarzy, z owym kurczowym
podniesieniem gowy, z jakim mimochodem przyjmuje si do wiadomoci co, na czym
nie zaley, i spyta jeszcze: - Kiedy? - Odpowiedziano mu: - Po lunchu. - Skin
gow i poszed nad morze.
Byo tam niegocinnie. Po szerokiej, paskiej wodzie, ktra dzielia pla od
pierwszej podunej awicy piasku, biegy zmarszczki fal. Jesienno, co
przeytego zdawao si zalega tak niegdy barwnie oywione, teraz opuszczone
prawie kpielisko, ktrego piasku nie utrzymywano ju w czystoci. Aparat
fotograficzny, zdawao si, bezpaski, sta na swym trjnogim statywie na brzegu
morza i czarne sukno rozpostarte nad nim trzepotao klaszczc w chodniejszym
wietrze.
Tadzio z dwoma czy trzema towarzyszami zabawy, jacy mu pozostali, krci si na
prawo od budki swoich bliskich i Aschenbach, z pledem na kolanach, spoczywajc
na leaku mniej wicej w poowie midzy morzem i szeregiem budek plaowych,
przyglda mu si raz
80
jeszcze. Zabawa bez nadzoru, gdy panie musiay by zajte przygotowaniami do
podry, zdawaa si nieprawidowa i zwyrodniaa. w dryblas w ubraniu z
paskiem,
z czarnym, napomadowanym wosem, na ktrego woali Jasiu", podraniony i
olepiony rzuconym w twarz piaskiem, zmusi sabszego od siebie Tadzia do
zapasw, ktre wnet skoczyy si upadkiem piknego chopca. Ale, jak gdyby w
godzinie poegnania suebne uczucie poledniejszego zmienio si w okrutn
dziko i starao si wzi odwet za dugie niewolnictwo, zwycizca i wtedy
jeszcze nie poniecha pokonanego, lecz klczc na jego grzbiecie wciska tak
uporczywie twarz jego w piasek, e Tadziowi, ju i tak wyczerpanemu walk,
grozio uduszenie. Jego usiowania, by strzsn z siebie ciar, byy kurczowe,
ustaway na chwil zupenie i powtarzay si jeszcze tylko jako drgawki.
Aschenbach, przeraony, chcia skoczy na ratunek, gdy gwatownik wreszcie
wypuci ofiar. Tadzio,
\
81
bardzo blady, podnis si na p i siedzia, wsparty na jednym ramieniu, przez
kilka minut nieruchomo, z rozczochranymi wosami i ciemniejcymi oczyma. Potem
wsta zupenie i oddali si powoli. Woano go, zrazu wesoo, potem z niepokojem
i prob, nie sysza. Czarny, ktrego natychmiast musia przej al z powodu
wybryku, dopdzi go i zdawa si przeprasza. Wzruszenie ramion odprawio go.
Tadzio poszed na skos do wody. By boso i mia na sobie lniane ubranie w paski
z czerwon kokard.
Na brzegu stan z pochylon gow, rysujc kocem stopy figury w piasku, po
czym wszed do wody, ktra w najgbszym miejscu nie sigaa mu do kolan,
przemierzy j posuwajc si leniwo i dobrn do awy piasku. Tam posta chwil
z twarz zwrcon w dal, potem zacz si posuwa w lewo dugim i wskim pasem
obnaonego gruntu. Oddzielony od ldu szerok wod, oddzielony od towarzyszy
dumnym kaprysem, kroczy odosobnion, oderwan zjaw hen, w morzu, w wietrze, na
tle mglistego bezgranicza. Znowu przystan zapatrzony przed siebie. I nagle,
pod wpywem wspomnienia, impulsu, odwrci si grn czci ciaa, z rk na
biodrze, piknym odchyleniem od swej zasadniczej postawy i spojrza przez tam
ku brzegowi. Patrzcy tam siedzia, jak niegdy, gdy po raz pierwszy od owego
progu odwzajemniony, ten jak zmierzch szary wzrok spotka si z jego
spojrzeniem.
Gowa jego na porczy leaka towarzyszya powoli ruchowi kroczcego w dali;
teraz podniosa si, niejako na spotkanie spojrzenia, i opada na pier, tak e
oczy jego patrzyy z dou, podczas gdy twarz przybraa znuony, do wewntrz
zwrcony wyraz gbokiej drzemki. Jemu zdawao si jednak, jak gdyby blady
psychagog tam, daleko, umiecha si do, kiwa na; jak gdyby odrywajc rk od
biodra wskazywa w dal, lecc przodem w pen obietnic niezmierzono. I, jak to
czsto czyni, chcia powsta, by i za nim.
Mino par minut, nim opademu na bok w leaku popieszono z pomoc.
Przeniesiono go do jego pokoju. I jeszcze tego samego dnia poruszony wiat z
respektem-pczyj wiadomo o jego mierci.
tsisf
Zamieszczone w ksice fotosy pochodz z filmu Luchino Viscontiego mier w
Wenecji (1971), opartego na noweli Tomasza Manna. W filmie tym posta Gustava
von Aschenbacha kreuje Dirk Bogarde, za Tadzia-Bjrn Andersen. W roli matki
Tadzia wystpuje SiWana Mangano, a w roli ony von Aschenbacha (w sekwencji
retrospekcji)-Marisa Berenson.
Autorem zdj do filmu mier w Wenecji fet Pasuale de Santis.

?
~Ui
Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe. Warszawa 1988
Nakad 30 000 + 300 egz.
Ark. wyd. 4,95 Ark. drak. 5,25
Papier offsetowy ki. III 61 x 86/80 g
Skad: Drukarnia im. Rewolucji Padziernikowej w Warszawie
Druk: Zakady Graficzne w Gdasku
Zan nr 310/88 K-50
jg_^_l | ?

You might also like