Professional Documents
Culture Documents
CH 01 2018 PDF
CH 01 2018 PDF
CH 01 2018 PDF
treści
OKŁADKA
RZECZY PIERWSZE
PSYCHOWIEŚCI
PSYCHOLOGIA W DZIAŁANIU
Wasze sprawy
Moja historia
LEKCJE Z ŻYCIA
Mówienie i milczenie – Jacek Krzysztofowicz
LABORATORIUM
Choroby w głowie – rozmowa z Suzanne O’Sullivan
Jesteś mądrzejszy niż myślisz – Markus Knauff
Kiosque
Poczta poetycka – Bronisław Maj
Krzyżówka z charakterem
LISTY
Dobry początek
ROZMYSŁOWICZ
KOŁAKOWSKA
Nowe życie w stajni – Beata Kołakowska
ŁANUSZKA
Szukam emocji sprzed stuleci – Magdalena Łanuszka
CHOWANIEC
OD KUCHNI
W NASTĘPNYM NUMERZE
STOPKA REDAKCYJNA
RZECZY PIERWSZE
Za wcześnie? Za późno?
Wiesław Łukaszewski
Kiedy o tym przeczytałem, uświadomiłem sobie, jak ważne jest to
pytanie. Niestety, dowiedziałem się o tym za późno. Nie przeszkodziło
mi to zadawać ludziom podobne pytania, pytam też, czego dowiedzieli
się za wcześnie lub też czego dowiedzieli się w samą porę.
Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy, najczęściej bardzo
osobistych, więc je przemilczę.
W tym małym słówku „za” (wcześnie, późno) kryje się jakiś żal,
poczucie jakiejś straty; jest w nim ukryte przekonanie, że gdyby było
w porę, byłoby jednak lepiej. Czy słusznie?
Sam zastanawiałem się, czego dowiedziałem się za wcześnie. Od
dawna wiem, że dwóch rzeczy: jak wygląda wojna i gwałtowna śmierć
oraz jak smakuje samotność. Tego dowiedziałem się między czwartym
i szóstym rokiem życia, choć wojny w jej najgorszym wydaniu zaznałem
wcześniej. Pierwszego dowiedziałem się z konieczności, drugiego
poniekąd z wyboru – pewnego wieczora tuż po wojnie czytałem książkę
Stefanii Sempołowskiej Na ratunek. Obraz rozbitków na polarnej krze,
świadomych bliskiej śmierci, uświadomił mi to, co później ustami Lolity
wyraził Vladimir Nabokov: „w umieraniu najstraszniejsze wydaje mi się
to, że człowiek jest zdany tylko na siebie”. Pamiętam tamten wieczór
do dziś. Czy gdybym dowiedział się tego później, byłoby lepiej?
Inaczej? Nie sądzę.
Kalendarium
1 stycznia 1889 James McKeen Cattell, amerykański psycholog,
został profesorem psychologii na Uniwersytecie w Pensylwanii. Był
pierwszą osobą z takim tytułem na amerykańskiej uczelni.
Uwaga: smog!
Trwa „sezon smogowy”. Podobnie jak w latach ubiegłych
zagraża nam zalegająca w powietrzu gęsta mieszanka mgły
i dymu. Dlaczego pomimo kampanii informacyjnych i alertów
smogowych oraz widocznych negatywnych konsekwencji
smogu, ludzie nie zmieniają swoich zachowań?
Fot. SWPS
Metastany w metamózgu?
Mózg jest niezwykle skomplikowanym systemem – podobno
najbardziej we wszechświecie. Dlatego też neurobiologowie
próbują znaleźć klucz do jego tajemnic.
Marek Binder
PSYCHOWIEŚCI
Słownik
Mutyzm – dosłownie niemożność mówienia, uporczywe milczenie,
którego przyczyny mogą być różne. Najczęściej pojęcie odnosi się do
braku kontaktu werbalnego z osobą, która ma ośrodki mowy
nieuszkodzone, a przyczyną niemoty może być lęk lub inne zaburzenia
emocjonalne.
PSYCHOPAPKI
Pająki i węże
***
Licznik*
***
Działające placebo
***
Nowe komórki
***
„Ciarkowi” melomani
Kreatywne neurony
***
Seks i marihuana
Naukowcy ze Stanford University Medical Center pod kierunkiem
prof. Michaela Eisenberga udowadniają, że marihuana nie zmniejsza
pożądania ani nie obniża sprawności seksualnej. Na łamach
czasopisma „Journal of Sexual Medicine” sugerują, że może być wręcz
przeciwnie. Naukowcy przeanalizowali dane z badania National Survey
of Family Growth ponad 50 tysięcy Amerykanów w wieku od 25 do 45
lat. Pytano ich o zażywanie marihuany w ciągu poprzedniego roku oraz
o częstotliwość heteroseksualnych stosunków w ciągu ostatnich
czterech tygodni. Prawie 25 proc. mężczyzn i 15 proc. kobiet przyznało
się do zażywania marihuany. Badacze zauważyli, że zażywający
marihuanę uprawiali seks ok. 20 proc. częściej niż abstynenci.
Badanie, jak zaznaczają naukowcy, nie dowodzi związku
przyczynowego pomiędzy zażywaniem marihuany a większą
aktywnością seksualną. dg
***
Niebezpieczny alkohol
Honory i wyróżnienia
Narzędzia
Interpersonalne Skale Przymiotnikowe (IAS). Polską adaptację
Interpersonalnych Skal Przymiotnikowych (IAS) Jerry’ego S. Wigginsa
opracowali prof. dr hab. Andrzej Sękowski i ks. dr hab. Waldemar
Klinkosz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jest to narzędzie
samoopisowe, które służy do pomiaru cech charakteryzujących
człowieka dorosłego w relacjach z innymi ludźmi. Umożliwia opis
dynamiki relacji, jakie mają miejsce w różnego rodzaju grupach czy
zespołach, a także w rodzinie. Pozwala też określić możliwe problemy
interpersonalne i zagrażające zaburzenia osobowości. Skala składa się
z 64 przymiotników, a zadanie badanego polega na określeniu
dokładności – na skali od 1 do 8 – z jaką każdy z tych przymiotników go
opisuje. IAS obejmuje osiem skal odpowiadających ośmiu wymiarom
uporządkowanym kołowo na modelu uwzględniającym dwie szersze
dymensje transakcji interpersonalnych: dominację i wsparcie. Badanie
skalą pozwala stworzyć profil interpersonalny charakteryzujący
badanego na wymiarach: Pewny siebie–dominujący, Arogancki–
wyrachowany, Zimny–nieczuły, Powściągliwy–introwertywny,
Niezdecydowany–uległy, Niezarozumiały–szczery, Ciepły–zgodny oraz
Towarzyski–ekstrawertywny. Ponadto można określić typ
interpersonalny badanego i intensywność, z jaką się ten typ przejawia.
Normalizację przeprowadzono na podstawie badania 4760 osób.
Rzetelność i trafność narzędzia są zadowalające. Więcej o skali można
przeczytać na stronie: www.practest.com.pl/node/123720.
KTO CO GDZIE KIEDY
Wypalone emocje
Czy pozytywne emocje mogą zmniejszać wypalenie zawodowe?
Odpowiedzi na to pytanie szukały dr hab. Beata Basińska z Wydziału
Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej oraz dr Ewa
Gruszczyńska z Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS.
W badaniu uczestniczyło 89 policjantów (12 proc. kobiet) i 86
strażaków. Badaczki zmierzyły współczynnik pozytywności za pomocą
skróconej wersji Skali Samopoczucia w Pracy (Job-related Affective
Well-being Scale). Skala składa się z 20 przymiotników opisujących
stany afektywne, które mogą wystąpić podczas pracy. Dwa elementy
wypalenia zawodowego – wyczerpanie i brak zaangażowania –
zmierzyły przy użyciu polskiej wersji Oldenburskiego Kwestionariusza
Wypalenia Zawodowego (OLBI), kóra została znormalizowana do
warunków polskich przez dr hab. Beatę Basińską oraz Łukasza Bakę.
Relacje pomiędzy pozytywnością (czyli proporcją pomiędzy
przeżywanymi emocjami pozytywnymi i negatywnymi) a wypaleniem
zawodowym są krzywoliniowe. Oznacza to, że przeważające emocje
pozytywne w stosunku do emocji negatywnych mogą chronić
pracowników przed wypaleniem zawodowym. Badaczki zaznaczają
jednak, że korzyści były dużo mniejsze, niż oczekiwały.
Prawdopodobnie wynika to z bezpośrednich kosztów zarządzania
pozytywnymi emocjami, które mają znaczenie zarówno dla poziomu
poczucia wyczerpania, jak i zdystansowania wobec pracy. Artykuł
został opublikowany w czasopiśmie „Polish Psychological Bulletin”
(2017, t. 48, nr 2, s. 212–219).
KTO CO GDZIE KIEDY
Konferencje i szkolenia
„Regulacja emocji – wehikuł zmiany w psychoterapii” to hasło III
Międzynarodowej Konferencji Naukowo- -Szkoleniowej, która odbędzie
się w dniach 13–15 kwietnia. Organizatorem wydarzenia jest Naukowe
Towarzystwo Psychoterapii Psychodynamicznej. Wśród prelegentów
m.in. Karen Maroda, Mary Target oraz Jon Frederickson. Konferencji
towarzyszyć będzie warsztat, prowadzony przez dr. Jeffreya D. Rotha,
pt. „Psychoterapia grupowa a wyjście z uzależnienia: niosąc
przesłanie”. Patronat medialny: „Charaktery”. Więcej:
psychoterapiaszkolenia.pl.
***
***
Na czas
W przymierzalni życia
Niedospane szczęście
A zatem jest już za późno? Czy nie jest za późno? Oto dylemat!
***
Nie za późno?
Na co, według Ciebie, nie jest za późno?
Weź kartkę i wypisz trzy cele. Pomyśl, co już dziś robisz lub możesz
zrobić, by optymalnie je zrealizować. Czy Twoje plany mają termin
realizacji? Jakie działania i kiedy zamierzasz podjąć, by nie było za
późno? Pamiętaj, że łatwo odwlekać w nieskończoność zamiary
nieukorzenione i cele nierozpisane na konkretne zadania.
***
Kalendarz wyzwań
Każdy wiek stawia przed nami specyficzne wyzwania.
***
***
Za późno?
Na co, według Ciebie, jest już za późno w Twoim życiu?
Weź kartkę i wypisz trzy rzeczy. A teraz pomyśl, co by się stało, jeśli się
mylisz i wcale nie jest za późno? Może za wcześnie chcesz się wycofać
z ważnych dla Ciebie kierunków… A może rezygnujesz, bo tak
naprawdę obawiasz się, że Ci się nie uda… Jeśli zmierzysz się ze swoim
lękiem, może okaże się, że wcale nie jest za późno.
***
Czego żałujemy?
BRONNIE WARE, australijska pisarka, przez kilka lat opiekowała się osobami umierającymi.
Swoje doświadczenia opisała w książce Czego najbardziej żałują umierający:
Mnie się to podoba – rozmowy o kulturze i psychologii w Radiu dla Ciebie. Wśród gości
autorzy „Charakterów”. W każdą sobotę od 16.00 do 18.00 zaprasza Beata Jewiarz. Więcej
informacji na www.rdc.pl.
***
Czy w Twoim życiu zdarzyło się coś niepunktualnie, za wcześnie albo za późno? Co to
było? Jak sobie z tym poradziłeś? Jeśli chcesz podzielić się z nami refleksją na temat artykułu,
napisz do nas: redakcja@charaktery.com.pl
PSYCHOLOGIA W DZIAŁANIU / wysoka wrażliwość
I co pokazały badania?
Wysoka wrażliwość obejmuje cztery aspekty. Pierwszy to głębokie
przetwarzanie informacji. Oznacza, że rozmyślamy nad tym, co nas
w danej chwili zajmuje, rozważamy różne opcje, analizujemy szczegóły.
Drugi to łatwość ulegania przestymulowaniu – skoro tak intensywnie
przetwarzamy informacje, jesteśmy przeciążeni bodźcami i czujemy się
wyczerpani. Trzeci aspekt to reaktywność emocjonalna i empatia.
Emocje podpowiadają nam, na co zwrócić uwagę, co zapamiętać, czego
się uczyć – sprawiają, że pewne informacje głębiej przetwarzamy.
Czwarty aspekt to wrażliwość na subtelne bodźce. Nie chodzi tu
o lepszy słuch czy wzrok, lecz o to, że mózg WWO dostrzega więcej
szczegółów, niuansów, subtelności niż mózg osoby o mniejszej
wrażliwości.
***
Radosne dziecko
W książce Wysoko wrażliwe dziecko Elaine Aron daje
wskazówki, jak wychować radosne dziecko.
1. Poczucie własnej wartości. Zadbaj, by dziecko czuło się
dowartościowane i miało pozytywne i realistyczne poczucie własnej
wartości. Szanuj jego uczucia, potrzeby i opinie. Chwal je za zdolność
obserwacji, skrupulatność czy kreatywność, jednak zaznaczaj, że nie
oczekujesz tego od niego nieustannie. Spędzaj czas z dzieckiem.
Pozwól wtedy, by to jego potrzeby, a nie Twoje, decydowały o tym, co
robicie. Pomóż dziecku zrozumieć siebie w relacji do ludzi mniej
wrażliwych. Wyjaśnij, że inni mogą nie dostrzegać pewnych
subtelności, które ono widzi. Pomóż mu przygotować się na to, co może
usłyszeć od innych ludzi.
2. Redukowanie wstydu. Staraj się cieszyć dzieckiem, nie
podkreślając stale tego, co chcesz, by osiągnęło. Nie porównuj wysoko
wrażliwego dziecka z rodzeństwem czy przyjaciółmi. Podkreślaj jego
mocne strony. Zadbaj, by nie poczuło się tak, jakby było przyczyną
jakiegoś rodzinnego problemu, np. kłótni rodziców.
3. Mądre dyscyplinowanie. Wysoko wrażliwe dzieci tak jak inne
popełniają błędy i łamią zasady. Potem zwykle jest im bardzo przykro.
Gdy zdarzy się taka sytuacja, ważne jest, by najpierw uspokoić dziecko,
a dopiero potem je upomnieć i – jeśli to konieczne – wyciągnąć dalsze
konsekwencje. W przeciwnym razie dziecko będzie jeszcze bardziej
zestresowane i prawdopodobnie nie uwewnętrzni nauki.
***
Wrażliwi i szczęśliwi
Elaine Aron radzi WWO, jak żyć w przytłaczającym świecie
i czerpać moc ze swojej wrażliwości.
1. Uwierz, że Twoja cecha jest prawdziwa. To, że większość ludzi
wokół Ciebie nie ma tej cechy, nie oznacza, że jest ona nieprawdziwa.
***
CZYTAJ TEŻ
„Orchidee wśród mleczy”, „Charaktery” 3/2017
– dostępne na www.charaktery.eu. Znajdziesz tam ponad cztery tysiące tekstów z „Charakterów”, „Psychologii Dziś”,
„Psychologii w Szkole”. Dostęp do 5 tekstów – 3 złote.
***
X Turniej Wiedzy Psychologicznej już trwa! Zapraszamy uczniów szkół średnich do wspólnego
zgłębiania tajników psychologii. Na zwycięzców czekają indeksy i stypendia. Więcej przeczytasz
tutaj.
***
Czy znasz osobę wysoko wrażliwą? Co w niej cenisz? Dlaczego lubisz z nią przebywać?
A może Ty jesteś WWO? Jeśli chcesz podzielić się refleksją na temat rozmowy, napisz do nas:
redakcja@charaktery.com.pl
PSYCHOLOGIA W DZIAŁANIU / szczęście
Mięsień spokoju
Szczęście można osiągnąć nie tyle goniąc z uporem
maniaka za przyjemnymi doświadczeniami, ile
kultywując pewien rodzaj wyciszenia, ze spokojem
przyjmując to, co się nam przytrafia.
OLIVER BURKEMAN
OLIVER BURKEMAN jest stałym współpracownikiem brytyjskiego dziennika „The Guardian”,
gdzie co tydzień ukazuje się jego felieton psychologiczny. Otrzymał nagrodę dla młodego
dziennikarza roku, przyznawaną przez Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej, a także znalazł się
na liście kandydatów do Nagrody Orwella (wyróżnienia dla piszących o sprawach politycznych
i społecznych). Pracował jako reporter w Londynie, Waszyngtonie i Nowym Jorku.
***
10 najszczęśliwszych krajów na świecie
1. Norwegia
2. Dania
3. Islandia
4. Szwajcaria
5. Finlandia
6. Holandia
7. Kanada
8. Nowa Zelandia
9. Australia
10. Szwecja
***
Czy masz swój przepis na szczęście? Jeśli chcesz podzielić się refleksją na temat rozmowy,
napisz do nas: redakcja@charaktery.com.pl
PSYCHOLOGIA W DZIAŁANIU / zdrowie w ciąży
Tymczasem już 200 lat temu pojawiały się stanowcze ostrzeżenia przed
spożywaniem alkoholu przez kobiety w ciąży, połogu i karmiące piersią.
Od tego czasu naukowcy poznali i dokładnie opisali mechanizm
oddziaływania etanolu. Alkohol z łatwością przenika przez łożysko,
osiągając u płodu stężenie równe stężeniu we krwi matki lub wyższe
i powodując skurcz naczyń pępowinowych, niedotlenienie oraz
zahamowanie tworzenia się komórek płodowych. Dzieci matek pijących
często rodzą się z zespołem objawów: niską masą urodzeniową,
opóźnieniem rozwoju, małogłowiem, małooczem, krótką szczeliną
powiekową, wygładzoną wargą górną, niewykształconą rynienką
podnosową. Dzieci z alkoholowym zespołem płodowym (Fetal Alcohol
Syndrome, FAS) mają problemy ze wzrokiem, słuchem, układem
sercowo-naczyniowym, ale najbardziej dokuczliwe są objawy ze strony
ośrodkowego układu nerwowego z zaburzeniami neurologicznymi
i psychicznymi.
Specyfiki z apteki
Zabójczy dymek
***
Groźne zarazki
Najgroźniejsze i zarazem najczęściej spotykane patogeny
mogące powodować uszkodzenie płodu kryją się pod nazwą
TORCH.
***
CZYTAJ TEŻ
„Mózg przy nadziei”, „Charaktery” 5/2010
„Mamy narodziny”, „Charaktery” 1/2011
– dostępne na www.charaktery.eu. Znajdziesz tam ponad cztery tysiące tekstów z „Charakterów”, „Psychologii Dziś”,
„Psychologii w Szkole”. Dostęp do 5 tekstów – 3 złote.
PSYCHOLOGIA W DZIAŁANIU / zaburzenia
Kłamstwa i samooszukiwanie
Anorektyczki – choć mają świadomość, że sobie szkodzą – ulegają
magicznemu myśleniu, że jeśli schudną, będą szczęśliwe. Widzą
korzyść w dążeniu do wymarzonego wyglądu. Tworzą cały system
przekonań na ten temat, który coraz bardziej utrudnia im
konfrontowanie się z realnością i świadomością, że wyniszczają siebie.
Są mistrzyniami w samooszukiwaniu. Poprzez kłamstwa i tajemnice
trwają w chorobie. Podobne zachowania można dostrzec u osób
uzależnionych, mechanizm iluzji i zaprzeczania sprawia, że przestają
one myśleć o negatywnych skutkach nadużywania alkoholu czy
narkotyków. Wspólne dla uzależnień i zaburzeń odżywiania jest także
samozniszczenie, autodestrukcja, osamotnienie, cierpienie,
krzywdzenie siebie oraz dezorganizacja całego życia. Alkohol,
narkotyki, hazard, seks, a także odchudzanie i unikanie jedzenia
zaczynają przejmować kontrolę nad życiem. Anorektyczki tracą wpływ
na to, ile jedzą. Na początku kontrola w postaci odmawiania sobie
jedzenia daje im moc i siłę, z czasem staje się iluzją. Powtarzają: „Jeżeli
będę chciała, w każdej chwili mogę przestać, schudnę tylko do 38 kg,
to wymarzona waga, i wtedy na pewno przestanę się odchudzać”.
W miarę postępowania choroby, i pomimo perfekcjonizmu, coraz
bardziej zaniedbują szkołę, relacje z rodziną, znajomymi – nie mają siły,
fizycznie nie są w stanie sprostać codzienności, wszystko zaczyna się
psuć. Z wycieńczenia i głodu. Wtedy okazuje się, że tracą kontrolę i nie
są w stanie jeść; pożywienie staje im w gardle, a jeżeli już coś się uda
przełknąć, czują wyrzuty sumienia, paniczny lęk przed przytyciem,
karzą się za zjedzenie czegokolwiek. Ciągle ważą się i przeglądają
w lustrze. Nieustannie obsesyjnie myślą o wadze, o swoich udach,
brzuchu, ramionach, o swojej nadwadze, fałdach tłuszczu, którego
przybywa z każdym posiłkiem.
Zjem i zwymiotuję
Rozróżnia się dwa typy anoreksji: restrykcyjny i bulimiczny.
Restrykcyjny charakteryzuje się ograniczaniem przyjmowanych
pokarmów. W typie bulimicznym występuje również ograniczanie
spożywanych posiłków, ale zdarzają się także epizody przejadania oraz
prowokowania wymiotów lub używania środków przeczyszczających.
Wówczas pojawia się jeszcze jeden mechanizm uzależnienia – próba
kontrolowania swych uczuć za pomocą napadów objadania się
i wymiotowania. Pozwala to na chwilowe radzenie sobie z przykrymi
stanami emocjonalnymi.
***
Statystyki:
81 proc. małych dzieci (w wieku około 10 lat) boi się, że kiedyś
utyje,
***
CZYTAJ TEŻ
„Gdy cierpi ciało i choruje dusza”, „Charaktery” 10/1997
„Apetyt na uczucia”, „Charaktery” 2/2006
„Gdy jedzenie to wyzwanie”, „Charaktery” 10/2016
– dostępne na www.charaktery.eu. Znajdziesz tam ponad cztery tysiące tekstów z „Charakterów”, „Psychologii Dziś”,
„Psychologii w Szkole”. Dostęp do 5 tekstów – 3 złote.
***
Czym jest dla Ciebie jedzenie? Czy zdarza Ci się jeść pod wpływem emocji, zajadać stres?
Czy boisz się przytyć i próbujesz się odchudzać? Jeśli chcesz podzielić się refleksją na temat
artykułu, napisz do nas: redakcja@charaktery.com.pl
PSYCHOLOGIA W DZIAŁANIU / relacje
Zawsze były pary, które tworzyły relację bez seksu lub w jakimś
okresie życia miały go mniej. Jednak obecnie więcej się o tym mówi
w otwarty sposób. Bardziej zwracamy uwagę na swoje potrzeby, na
satysfakcję seksualną i emocjonalną w związku. Z drugiej strony stres,
zabieganie, pracoholizm mogą powodować problemy w życiu
seksualnym, a w konsekwencji także jego zanik.
***
CZYTAJ TEŻ
„Małżeństwo doskonale osobiste”, „Charaktery” 12/2002
„Partnerska gra pozorów”, „Charaktery” 2/2010
„Małżeństwo (zbyt?) otwarte”, „Charaktery” 11/2016
– dostępne na www.charaktery.eu. Znajdziesz tam ponad cztery tysiące tekstów z „Charakterów”, „Psychologii Dziś”,
„Psychologii w Szkole”. Dostęp do 5 tekstów – 3 złote.
***
Czy związek bez seksu może być udany? Jeśli chcesz podzielić się refleksją na temat
rozmowy, napisz do nas: redakcja@charaktery.com.pl
PSYCHOLOGIA W DZIAŁANIU / jej spojrzenie i jego punkt
widzenia
MARIA DE BARBARO
psycholog i psychoterapeutka
***
BOGDAN DE BARBARO
psychiatra i psychoterapeuta
Kochanie za bardzo
Ona o wszystko zabiega, ogarnia cały dom i dzieci, a on
się wycofuje. Jedno stara się zasłużyć na miłość, drugie
oczekuje opieki – i równowaga w związku się chwieje.
Jak odzyskać balans i dobrą relację?
TEKST ADRIANA KLOS
ADRIANA KLOS jest psychologiem i psychoterapeutką w warszawskim Ośrodku Rozwoju
i Psychoterapii „Strefa Zmiany”. Specjalizuje się w pomocy osobom doświadczającym kryzysu,
depresji, lęku, a także DDA i DDD. Autorka książki Asertywność – klucz do dobrych relacji
i poczucia własnej wartości.
Pomocne ćwiczenie
Aby tworzyć dobry, zrównoważony związek, trzeba umieć
zadbać o siebie, cenić siebie i własne potrzeby.
Partner potrzebuje życzliwości, zainteresowania i miłości, ale nie
bezgranicznego poświęcenia. Obserwuj siebie i swoje uczucia, chroń
siebie, regeneruj siły, realizuj swoje pragnienia. Zastanów się
i odpowiedz:
• Co lubisz?
• Na co masz ochotę?
Jak sługa
Jest jedynakiem, miał dwanaście lat, gdy umarł jego tata. Matka go
rozpieszczała, nie miał żadnych obowiązków, więc dziś w domu też nic
nie robi, a winą za bałagan obarcza tylko mnie.
Jest zdolnym manipulatorem, gra na emocjach. Zawsze robi
awanturę, gdy coś jest nie tak, jak on chce. Wtedy świat się wali.
Często mówi, że ma dość życia, że nie chce tu być. Zastanawiam się, na
ile to jest prawda, a na ile gra. Bo przy mnie jest inny niż przy ludziach.
Alicja
***
Masz problem
i nie wiesz, jak sobie poradzić? Wydaje Ci się, że jesteś
w sytuacji bez wyjścia? Nie poddawaj się. Do rozwiązania Twoich
problemów też prowadzi jakaś droga, trzeba ją tylko odnaleźć!
Wielu Czytelników „Charakterów” już zaufało naszym
ekspertom. Podpowiadamy, jak rozwiązać problemy w pracy,
domu i szkole, jak pokonać lęki i polubić siebie.
Piszcie na adres: latarnik@charaktery.com.pl lub ślijcie listy pocztą tradycyjną: „Charaktery”, ul. Paderewskiego 40,
25-502 Kielce (z dopiskiem Latarnik).
PSYCHOLOGIA W DZIAŁANIU / moja historia
Na ratunek synowi
Nie wiem, jak zakończyłaby się choroba syna, gdybym
na swojej drodze nie spotkała życzliwych ludzi, którzy
podpowiedzieli, gdzie szukać pomocy. Dzisiaj ja staram
się pomagać innym rodzicom.
Cztery lata temu mój najmłodszy syn zaczął mieć silne bóle głowy.
Nie działały żadne leki przeciwbólowe. Podstawowe badania niczego
nie wykazały. Po pewnym czasie syn nie miał siły wstać z łóżka. Mój
niepokój narastał. Podczas kolejnej wizyty neurolog stwierdził, że zapis
EEG jest w normie, więc nie ma powodu do niepokoju. Tymczasem syn
czuł się coraz gorzej. Pojechałam z nim do innego miasta do neurologa.
Nawet nie dokończyłam wyliczania objawów, a lekarz już wypisał
skierowanie na tomografię głowy. Diagnoza: zespół Arnolda Chiari,
choroba móżdżku. Nie wiedziałam, że zaczynamy walkę o życie syna.
Jednak kilka dni później stan syna zaczął się pogarszać i pan
profesor zdecydował, że trzeba operować. Powiedział, że syn nie
przeżyłby nawet roku, bo migdałki móżdżku były tak mocno wciśnięte
w ujście kanału rdzeniowego. Zaczął zbierać się płyn mózgowy, co
doprowadziłoby do wodogłowia.
Klaudia
***
Czy pamiętasz
zdarzenie, które odmieniło Twoje życie? Przełomową chwilę?
Czekamy na Wasze historie. Wybrane publikujemy w „Charakterach”, a ich autorzy otrzymują od nas książki.
LEKCJE Z ŻYCIA
Mówienie i milczenie
Jacek Krzysztofowicz
Psychoterapia to leczenie rozmową. Moja praca polega na tym, że
słucham, mówię – i ciągle staram się znaleźć równowagę pomiędzy
jednym a drugim: odzywać się wtedy, gdy to jest potrzebne pacjentowi,
dawać mu przestrzeń, gdy to on potrzebuje mówić i, co chyba
najtrudniejsze, zgadzać się na milczenie wtedy, gdy jest ono potrzebne.
To ostatnie jest takie trudne, ponieważ kiedy w rozmowie zapada cisza,
na ogół od razu etykietkujemy ją jako „niezręczną”. Szukamy więc
kolejnego tematu, byleby tylko ją przerwać. Tymczasem cisza jest
konieczna, by sięgnąć w głąb siebie, usłyszeć swoje prawdziwe myśli
i uczucia, niechciane i na co dzień odpychane.
Choroby w głowie
W zaburzeniach psychosomatycznych, które rodzą się
w umyśle, spektrum objawów jest ograniczone jedynie
kreatywnością ludzkiego umysłu. Pomyśl teraz
o dowolnym objawie fizycznym – możesz być pewny, że
jest gdzieś osoba, której umysł wyprodukował ten
objaw.
SUZANNE O’SULLIVAN
SUZANNE O’SULLIVAN jest brytyjską neurolożką. Pracowała w Szpitalu Królewskim
w Londynie, a obecnie jest specjalistą w Narodowym Szpitalu Neurologicznym
i Neurochirurgicznym oraz w Towarzystwie Epidemiologii. Ma ogromne doświadczenie w pracy
z pacjentami psychosomatycznymi. Autorka książki Wszystko jest w twojej głowie. Opowieści
o chorobach psychosomatycznych.
***
Trochę historii
Terminem psychosomatyczny jako pierwszy posłużył się
niemiecki psychiatra Johann Christian August Heinroth w 1818
roku.
***
Czy masz sprawdzone sposoby radzenia sobie ze stresem? Jeśli chcesz podzielić się
refleksją na temat rozmowy, napisz do nas: redakcja@charaktery.com.pl
LABORATORIUM / umysł
Logika w mózgu
Badania prowadzone z użyciem metod neuroobrazujących, zwłaszcza
funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI), pozwoliły wskazać
dwie sieci neuronalne, które są zaangażowane w procesy logicznego
myślenia. Jedna z nich obejmuje obszary w lewym płacie skroniowym,
co wskazuje na ścisły związek procesów myślenia i języka. Odkrycie to
wpasowuje się w najważniejszą zasadę, którą wyznają logicy – myślenie
logiczne i mowa są ze sobą nierozerwalnie związane.
Druga sieć neuronalna obejmuje obszary płata potylicznego
i ciemieniowego. Są one odpowiedzialne m.in. za myślenie
wyobrażeniowe. Badacze pod kierunkiem prof. Markusa Knauffa jako
pierwsi wykorzystali fMRI w badaniach neuronalnego podłoża myślenia
logicznego i już w 2000 roku odkryli, że podczas rozwiązywania zadań
logicznych pobudzeniu ulegają obszary płatów potylicznych
i ciemieniowych. Badacze przypuszczają zatem, że ludzie rozwiązują
problemy logiczne, wyobrażając sobie, co by było, gdyby określone
przesłanki były prawdziwe.
Myślenie logiczne jest więc zależne nie tylko od języka, lecz także
od procesów pozajęzykowych, które umożliwiają umysłowe nakreślenie
potencjalnych scenariuszy. Wyobrażając sobie „co by było, gdyby”,
tworzymy modele umysłowe. Teoria modeli umysłowych została
opracowana przez prof. Philipa Johnsona-Lairda z Princeton University,
ucznia Petera Wasona, w ramach logiki klasycznej. Nowsze badania
pokazują jednak, że mentalne symulacje (modele) mogą być
wykorzystane także w ramach teorii prawdopodobieństwa. W tym
kontekście ważne jest jednak, żeby te wyobrażenia nie były zbyt
konkretne. Jeśli bowiem model ujmuje nadmiar szczegółów, może
wręcz zakłócić rozumowanie i doprowadzić do błędów logicznych.
Mądre dzieci
***
Zagadka
Masz przed sobą cztery karty. Każda z nich ma na jednej stronie cyfrę,
a na drugiej literę. Które karty należy odwrócić, żeby sprawdzić, czy
prawdziwe jest twierdzenie, że jeśli na jednej stronie karty znajduje się
samogłoska, to na jej odwrocie widnieje cyfra parzysta?
Rozwiązanie
Jeśli na jednej stronie karty znajduje się samogłoska, to na jej
odwrocie widnieje cyfra parzysta.
Aby sprawdzić, czy to twierdzenie jest prawdziwe, należy odwrócić
dwie karty – tę z literą E i tę z cyfrą 7. Dlaczego?
***
CZYTAJ TEŻ
„Ekonomia w naszej głowie”, „Psychologia Dziś” 1/2016
„Sztuka łączenia i spójności”, „Psychologia Dziś” 1/2016
– dostępne na www.charaktery.eu. Znajdziesz tam ponad cztery tysiące tekstów z „Charakterów”, „Psychologii Dziś”,
„Psychologii w Szkole”. Dostęp do 5 tekstów – 3 złote.
***
W SKRÓCIE
1. Przez lata psychologowie poznawczy przekonywali, że człowiek jest istotą nieracjonalną.
2. Badania pokazują jednak, że w wielu sytuacjach codziennych wyciągamy wnioski poprawne
logicznie i zgodnie z nimi postępujemy.
3. Zdolność logicznego myślenia jest ważną cechą naszego gatunku i prawdopodobnie
rozwinęła się w toku ewolucji.
***
Głos rozsądku czy podszepty intuicji? Czego częściej słuchasz? Jeśli chcesz podzielić się
refleksją na temat artykułu, napisz do nas: redakcja@charaktery.com.pl
***
Rozwiązanie zagadki
Odpowiedź. Poprawna odpowiedź to A – statystycznie bardziej prawdopodobne jest, że z puli
wylosowano opis osoby z liczniejszej grupy. Tymczasem większość osób wybiera odpowiedź B –
podpowiada ją intuicja, bowiem podany opis bardziej pasuje do stereotypowego obrazu
inżyniera.
(powrót do tekstu)
LABORATORIUM / Akademia Charaktery
Skazane na siebie
To empiryczna teoria psychologiczna pozwala psychologowi
profesjonaliście na sensowne i skuteczne, ale też etyczne, działanie
w sferze praktyki: czy to diagnostycznej, eksperckiej, czy pomocowej,
jak np. psychoterapia! Bez teorii ani rusz! Psychologia pojmowana jako
nauka empiryczna koncentruje się na konstruowaniu coraz to lepszych,
o większej mocy eksplanacyjnej, teorii empirycznych – objaśniających
coraz to nowe subobszary, należące do psychologii lub jej styków
z kognitywistyką, neurologią, naukami o mózgu, biologią, antropologią,
socjologią czy językoznawstwem. Opieranie przez psychologów
działalności profesjonalnej na osiągnięciach naukowych psychologii to
budowanie mocnych, stabilnych poznawczo mostów, spinających dwie
sfery działalności psychologów: sferę nauki i sferę praktyki. Są one na
siebie skazane. Pierwsza stanowi o racji (również etycznej, z czego nie
wszyscy zdają sobie sprawę) istnienia drugiej. Druga zaś dostarcza
pierwszej pytań, na które jeszcze nie znaleziono odpowiedzi, i zmusza
ją do kreatywnych poszukiwań użytecznych odpowiedzi. Tak ten
psychologiczny świat się kręci.
Akceptacja powyższej osobliwości psychologii pociąga za sobą
zgodę, by wymyślone przez badaczy-psychologów twierdzenia czy ich
systemy (zwane teoriami) spełniły dwa warunki. Po pierwsze, owe
twierdzenia, dotyczące funkcjonowania jednostek w różnych
kontekstach społecznych, nabiorą waloru naukowości dopiero
wówczas, gdy przejdą pomyślnie test empiryczny. Co to znaczy? Karl
Popper, jeden z największych filozofów XX wieku, tak widział rolę tego
testu empirycznego: „Naukowiec – teoretyk czy eksperymentator –
formułuje zdania lub systemy zdań, które sprawdza krok po kroku.
W szczególności na polu nauk empirycznych konstruuje on hipotezy,
systemy teorii i sprawdza je doświadczalnie poprzez obserwację
i eksperyment. (…) Jeżeli decyzja jest pozytywna, czyli jeśli
jednostkowe wnioski okazały się możliwe do przyjęcia, czyli zostały
zweryfikowane, wówczas teoria czasowo przetrwała test: nie ma
powodu, by ją odrzucić. Ale jeżeli decyzja jest negatywna, czyli innymi
słowy, gdy wnioski zostały sfalsyfikowane, falsyfikacja wniosków
falsyfikuje również teorię, z której zostały one logicznie wywiedzione.
Zauważmy, iż decyzja pozytywna dostarcza teorii poparcia jedynie
czasowego, ponieważ każda późniejsza negatywna może ją obalić.
Dopóki teoria wychodzi zwycięsko z drobiazgowych i surowych testów
i dopóki – za sprawą postępu nauki – inna teoria nie zajmuje jej
miejsca, możemy powiedzieć, że ‘okazała hart’ lub że została
‘potwierdzona’ przez dotychczasowe doświadczenie”.
Eliminowanie oszustów
Wysoko podniesiona poprzeczka metodologiczna eliminuje – i to
skutecznie – z korpusu wiedzy psychologicznej zarówno nieudane
próby tworzenia nowych teorii, jak i pseudonaukowe bredzenia.
Wydaje się, że atrakcyjnymi dla odbiorcy i stosunkowo łatwymi
w przekazie są najróżniejsze, amatorsko, bez głębszej refleksji
metodologicznej i bez żadnych poznawczych hamulców tworzone
psychobzdury, opatrywane magicznym słowem: psychoanaliza.
Nawiązując do słów Poppera, nie są one falsyfikowalne. Niestety,
psychologia nadal jest zaśmiecana przez takie produkty umysłów
pseudouczonych (swoistych szamanów). Powoływanie się na termin
„psychologia” napędza naiwnych klientów do ich gabinetów
i niesłusznie deprecjonuje działalność profesjonalistów sensu proprio.
Kto za to odpowiada? Także my, psychologowie, którzy nadajemy owym
bzdurom pozorną rangę naukowości. Terapię trzeba zatem rozpocząć
od nas samych. Psychologia powinna, raz na zawsze, odciąć się od tego
kompromitującego pseudonaukowego bełkotu.
Pseudotesty
***
Kurs psychologii
Akademia Charaktery proponuje kurs psychologii, w ramach
którego wybitni profesorowie przybliżają podstawowe pojęcia
psychologiczne.
***
Czy wiesz?
Jeśli uważnie przeczytałeś wykład, na pewno znasz odpowiedzi
na poniższe pytania, a także potrafisz wyjaśnić kluczowe
pojęcia.
Pytania sprawdzające
Kluczowe pojęcia
***
***
Z innej perspektywy
Psychomądrość to umiejętność znajdowania odpowiedzi
na pytanie „dlaczego?”. Psychomądry człowiek patrzy
nie tylko z własnej perspektywy, ale też uwzględnia
potrzeby innych. Do tego niezbędny jest jednak czas,
wnikliwość, uważność.
DOROTA WIŚNIEWSKA-JUSZCZAK
Dr DOROTA WIŚNIEWSKA-JUSZCZAK jest psychologiem społecznym, pracuje w Instytucie
Psychologii Społecznej Uniwersytetu SWPS w Warszawie. Bada jak stajemy się liderami i co
dzieje się, gdy w relacjach pojawia się władza.
Tak, na pewno część z nas się buntuje, ale tych osób jest niewiele.
Rewolucje na świecie wybuchają bardzo rzadko. Buntownicy to ci,
którzy na pierwszym miejscu w hierarchii wartości stawiają
niezależność – są antysystemowi. Ponoszą koszty swego sprzeciwu, ale
mają też z tego zysk – poczucie wewnętrznej spójności.
***
Czym według Ciebie jest psycho-mądrość? Jeśli chcesz podzielić się refleksją na temat
rozmowy, napisz do nas: redakcja@charaktery.com.pl
EX CATHEDRA
Reset i pokuta
Tomasz Maruszewski
Nowy Rok to okres różnych postanowień i porzucania rozmaitych
nawyków, jak na przykład siedzenie godzinami w Internecie.
Amerykański psycholog Roy Baumeister zauważa, że mają one krótki
żywot. Prędzej czy później wracamy do niepożądanego stanu.
Przypomnijmy sobie, jak długo wytrwaliśmy w ubiegłorocznych
postanowieniach.
Tak, wiem. Widziałam, jakie tam było piekło, ale mimo wszystko nie
czułam nienawiści ani do Niemców, ani w ogóle do innych ludzi.
Zawsze bardzo mnie dziwi, jak ktoś z moich znajomych deklaruje, że
nie kupuje niemieckich samochodów, bo przecież Niemcy straszne
rzeczy światu zrobili. Po tylu latach od wojny tak mówią… Trudno mi to
zrozumieć, bo dla mnie takie podejście też jest przejawem nienawiści,
a przynajmniej niechęci. Czemu ja tego nie mam? Może dzięki mojej
pracy, w której poznałam ludzi żyjących czasem w bardzo trudnych
warunkach, ludzi o wcale nie łatwych charakterach. Ale nigdy nie
patrzyłam na nich jak na kogoś, kto jest nosicielem zła. Może się to
komuś wydać nienormalne, ale z takim podejściem żyje mi się lżej.
Bo nienawiść rani głównie tych, którzy nienawidzą?
***
Czy można uwolnić się od nienawiści? Jak sprawić, by pamięć o wyrządzonej krzywdzie nie
zniszczyła naszej relacji z innymi? Jeśli chcesz podzielić się refleksją na temat rozmowy, napisz
do nas: redakcja@charaktery.com.pl
I / podróże
Na Wschodzie ważne jest „tu i teraz” – taki stan umysłu ma dużo większy wpływ na zdrowie, niż
może się wydawać.
Są takie miejsca, gdzie czas – choć wcale nie płynie wolniej – nie jest
istotny. Nikt się z nim nie liczy. Nie ma ciszy i nie słychać śpiewu
ptaków. Wraz z tumanami kurzu spod kół toczących się samochodów
w powietrzu unosi się „wrzask” klaksonów. Wciskanych nie ze złości,
ale z radością – jako powitanie kierowców, których co dzień spotyka się
w korkach na tej samej trasie. Jest gwarno, wokół mało przestrzeni,
łatwiej jednak usłyszeć głośny śmiech niż kłótnię. Nikt nie wyleguje się
na trawie, bo tej w mieście zwyczajnie nie ma. Ludziom wystarczy
jednak skrawek miejsca byle gdzie, byle tylko dało się choć trochę
wyciągnąć nogi i już gotowi są na relaks. Przed świątynią, na taczce,
na ubitej ziemi w pasie między jezdniami. Nic nie przeszkadza – ani
hałas, ruch, spaliny, ani nawet ciężkie tiry sunące zaledwie pół metra
od odpoczywającego.
Posiłki składają się z tego, co uda się wyhodować lub znaleźć. Ale
wszyscy jedzą wspólnie i dzielą się tym, co mają, bez skrępowania
sięgając dłonią do talerzy współbiesiadników. W razie choroby nie
można liczyć na szybką interwencję lekarza, a dotarcie do najbliższego
szpitala to długie godziny wyczerpującej podróży. Lecz tutaj nikt nie
martwi się na zapas. Ważne jest „tu i teraz”, autentyczne cieszenie się
chwilą, samym faktem istnienia. Na Wschodzie taki stan umysłu to
norma – i ma dużo większy wpływ na zdrowie, niż może się wydawać.
Radość z ości
Bez doktorów
Inną wyprawą, która zmieniła moją perspektywę myślenia o zdrowym
i szczęśliwym życiu, był wyjazd do Nepalu. Spędziłam tam kilka
tygodni jako wolontariuszka w szpitalu pod Katmandu. Pomagałam też
chirurgom, gdy wyjeżdżali do mniejszych miejscowości, by nieść pomoc
pacjentom, którzy nie byli w stanie dotrzeć do stolicy. Każdego dnia
pracy byłam coraz bardziej zdziwiona. Ludzie żyją tam bez
elektryczności, w chatach stawianych z byle czego. Wodę czerpią
z rzek tak zanieczyszczonych, że nie powinni tej wody pić. Grzeją się
przy ogniskach palonych w domach – najczęściej jednoizbowych, więc
przy otwartym ogniu bawią się dzieci, a wieczorem całe rodziny
układają się do snu. Na kilku metrach kwadratowych mieszka nawet
kilkanaście osób. Stąd częste wypadki, nierzadko kończące się
śmiercią. Posiłki są ubogie i monotonne: ryż i rośliny zebrane na łące.
Trzy razy dziennie to samo. Mięso spożywane jest od święta, a i to
w niewielkich ilościach.
Kto wie, być może kiedy Wschód spotka się z Zachodem, będziemy
mogli żyć… wiecznie?
O feudalizmie
Fot. PhotShot.com
Alosza Awdiejew
SZKICE Z FILOZOFII POTOCZNEJ
Prezenty nieoczywiste
Jerzy Maksymiuk
MAKSYMALNIE
Od końca listopada obdarowywany byłem prezentami. Wyróżniam płytę
Daniła Trifonowa z dwoma koncertami Chopina w instrumentacji
Pletniewa. To drobne zmiany – klarnety zastępują skrzypce. Ładnie
brzmi, ale czy trzeba takie zmiany wprowadzać? Odpowiedź zna święty
Piotr. W każdym razie Trifonow to pianista ze zdumiewającą techniką.
Dar opłatka
Halina Bortnowska
ZESZYT W LINIĘ
Dobromyślni
Tadeusz Gadacz
CNOTY I WADY
Hyggepol
Ignacy Karpowicz
TO I OWO TU I ÓWDZIE
Gdyby podłość była kruszcem, bylibyśmy bardzo bogatym państwem,
bo produkujemy jej sporo. Podobnie z zawiścią – tutaj też wyniki mamy
imponujące, fedrujemy tonami i ślemy bajtami.
Być sobą
Justyna Bargielska
OKIEM POETKI
Konkretniej, bo niejednemu psu Fifi, z botem Alice. Alice błyskawicznie
instaluje się w komórce i od razu można z nią prowadzić – po angielsku
– bezpieczne, choć niezbyt rozwijające, small talks. Jeśli chodzi
o cyfrowe twory, zdecydowanie więcej wiem o hordach minionów ze
strategicznych gier dla jedenastoletnich chłopców, bo, nie ukrywam,
gry on-line dla nastolatków stanowią jeden z powodów, dla których
nieustannie spóźniam się z realizowaniem prac dla zleceniodawców od
Madaganu po Brighton. No, uzależniona jestem. Alice jednak
zainteresowała mnie swoim nastawieniem na komunikację ze mną,
a nie na bezwzględną destrukcję moich siczy i zastępów. Oraz że moja
córka zamknęła się z rzeczoną Alice w pokoju na bite trzy godziny, po
czym wyszła z płaczem.
Rozkaz i kolec
Czesław S. Nosal
I / kiosque
Bajeczne neurony
Sen Alicji, czyli jak działa mózg, Jerzy Vetulani, Maria Mazurek, Marcin Wierzchowski,
Wydawnictwo WAM, Kraków 2017
W pułapce niepokoju. Jak przechytrzyć własny mózg i przestać się zamartwiać, David
A. Carbonell, tłum. Maria Moskal, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2017
Elżbieta Filipow
I / kiosque
Poza grajdołek
Wspólnota śmiechu
„I TAK CIĘ KOCHAM”, („The Big Sick”), reż. Michael Showalter, prod. USA 2017, dystryb.
Gutek Film, w kinach od 5 stycznia. Fot. Matriały dystrybutora
Anita Piotrowska
I / kiosque
Lekarstwo na zgiełk
Płytowy przekładaniec
Krzyżówka z charakterem
Litery z pól oznaczonych gwiazdką, odczytane rzędami, utworzą
rozwiązanie.
Leszek Rydz
Poziomo:
1) wyszła z Jagiełłą z bankomatu
7) przejścia masowe
13) ty to masz!
Pionowo:
11) fochowiec
13) but jak malutki włóczęga
Na krzyżówkę (odpowiedzi i hasło) czekamy do 20 stycznia. Przyślijcie je na adres:
redakcja@charaktery.com.pl. Spośród osób, które nadeślą poprawne rozwiązania, wylosujemy
jedną, która otrzyma upominek. Natomiast osoba, która zrobi to jako pierwsza, otrzyma
nagrodę. Rozwiązanie zamieścimy na www.charaktery.eu.
LISTY
Androna Rembacz
***
Niewolnicy lajków
Gdy czasem przeglądam profile na portalach społecznościowych,
zastanawia mnie to, że na prezentowanych zdjęciach wiele osób ma
włosy lśniące jak w reklamie szamponu, świetną sylwetkę,
najmodniejsze ubranie, no i nieskazitelnie biały uśmiech.
Cóż, kiedy ktoś nas widzi, chcemy wyglądać dobrze. Ale
użytkownicy takiego na przykład Facebooka uwielbiają wystawiać na
ogólny widok o wiele więcej niż swój wygląd. A to zdjęcia z ostatnich
wakacji, a to zdjęcia dzieci, wspaniałych domów – wszystko, co może
zebrać dziesiątki polubień.
***
Jaka zazdrość?
Zazdrość, choć to uczucie złożone i bywa niebezpieczne, jest
człowiekowi potrzebna. Jednak obsesyjną zazdrość trzeba leczyć.
Zazdrośnik próbuje zawłaszczyć partnera, staje się uciążliwy dla
otoczenia. Nie radzi sobie z emocjami, więc często ratunku szuka
w alkoholu. Zazdrość bywa źródłem przemocy domowej.
Elżbieta Oyrzanowska
***
Nagradzamy listy
Jak mawiał Forrest Gump, „życie jest jak pudełko czekoladek – nigdy
nie wiesz, na co trafisz”. Jednak jeśli trafisz na coś niezwykłego –
napisz o tym do „Charakterów”. Podziel się z nami swoimi refleksjami,
doświadczeniami, opiniami. Co miesiąc autor najciekawszego listu
otrzymuje od nas nagrodę. Tym razem prześlemy ją autorce listu
„Każdego może dotknąć”.
***
adres redakcji:
25-502 Kielce
ul. Paderewskiego 40
redakcja@charaktery.com.pl
CICER CUM CAULE
• dużo brylantyny
• okularów
• bokobrodów
• białych spodni
• białej koszuli
***
HOROSKOP CHIŃSKI
Rok 2018 jest rokiem Psa. Pies to wyjątkowe zwierzę w chińskiej
kulturze. Ponoć to właśnie Chińczycy jako pierwsi udomowili psy i, co
ciekawe, oni też jako pierwsi zaczęli je jeść. Wielu sinologów twierdzi,
że to nie przypadek.
Trzeba jednak przypomnieć, że Chińczycy od wieków zachowują
przejrzysty podział psich ras na domowe i stołowe. Osoby urodzone
w roku Psa są ckliwe, cierpliwe i dociekliwe. Potrafią zaparzyć
naprawdę smaczną herbatę i wyprodukować dobry telefon
w przystępnej cenie. Panie Psy znają się na sztuce układania
kwiatów i rozwieszaniu lampionów. Generalnie Psy są z natury
przesądne: boją się sylwestra i nie wchodzą do muzułmańskich
domów. Źle reagują na listonosza. Rok 2018 nie będzie się Psom
dłużył. Przeżyją w ciągu tego roku siedem razy więcej niż osoby
urodzone w znaku Panny i 14 razy więcej niż osoby urodzone w znaku
Bliźniąt.
Pracownik ze sfer umysłowych,
gdy w szpon depresji się dostanie,
od razu może być księgowym
lub zająć się programowaniem.
Trudno też bez napadów splinu
zostać porządnym nocnym stróżem.
A kto nie płakał sam do dżinu –
sławy poety mu nie wróżę.
Muzyk dopiero gdy się złamie
i odda chandrom, dołom, fochom –
to wtedy jest dopiero w stanie,
wziąć się z pożytkiem za saksofon.
Napisze smętną kołysankę
Saksofon umie tak zawodzić
i tak markotnie w bólu brodzić,
aby depresant w każdej porze
mógł żyć nadzieją: BĘDZIE GORZEJ!
Cóż piękniejszego niż przed piątą,
gdy świt rozbłyska w świetle zniczy,
posłuchać jak zawodzi Bolton
Papieros znów w sedesie gaśnie,
opierasz twarz o chłodną ścianę
i „Careless whisper” leci właśnie.
Czy może być smutniejszy ranek?
***
Bohater
Biblioteka nieopublikowanych
Zawsze ludzie
Aspirant
Nowe słówka
Binge watching – kompulsywne oglądanie ulubionego serialu, po
kilka odcinków z rzędu. Powstało na wzór binge eating, czyli określenia
objadania się bez opamiętania. Zjawisko binge watching pojawiło się
wraz z serialami udostępnianymi w całości on-line. Rekordziści wśród
kompulsywnych oglądaczy potrafią cały weekend lub urlop spędzić na
maratonie złożonym z ulubionych seriali.
DOBRY POCZĄTEK
O co chodzi z Donaldem
„Wiecie, co jest dziwne? Kaczor Donald nigdy nie nosi spodni.
Ale ilekroć wychodzi spod prysznica, zawsze zakłada ręcznik
wokół swej talii. Po prostu, wiecie, o co w tym wszystkim
chodzi?”
Święto rudych
Raz w roku holenderska Breda zamienia się w stolicę rudzielców. Od
dziesięciu lat we wrześniu organizowany jest tam Festiwal Rudzielców,
na który zjeżdżają się z całego świata ludzie z włosami w kolorze
miedzi i marchewki. Najmłodsi uczestnicy mieli 3 miesiące, najstarsi
byli po siedemdziesiątce. Czekają na nich liczne atrakcje: pokazy mody
dla rudych (i z udziałem rudych), zawody sportowe, warsztaty, a na
koniec – pamiątkowe zdjęcie grupowe.
Co ciekawe, pomysłodawcą festiwalu jest blondyn, holenderski
malarz Bart Rouwenhorst. Przed laty szukał piętnastu naturalnie
rudych kobiet, które zechciałyby mu pozować do obrazu. Na swoje
ogłoszenie w gazecie otrzymał ponad 150 odpowiedzi. Zaprosił więc
wszystkie panie, co dało początek corocznemu zjazdowi rudzielców.
Obecnie włosy takie jak Nicole Kidman czy książę Harry ma półtora
procent ludzi na świecie. Najwięcej rudzielców rodzi się w Szkocji
i Irlandii. Naukowcy ostrzegają jednak, że rudych osób będzie się
rodzić coraz mniej, ponieważ jednym z efektów zmian klimatycznych
(ocieplenia) jest stopniowy zanik genu odpowiedzialnego za miedziany
odcień.
DOBRY POCZĄTEK
Liczby
1065
– tyle minut trwa najdłuższy bezpośredni lot
pasażerski.
Samolot pokonuje trasę ze stolicy Kataru do Auckland w Nowej
Zelandii w 17 godzin i 45 minut. Pasażerowie mają okazję lecieć przez
dziesięć stref czasowych. Jak podaje Qatar Airways, lot obsługuje
czterech pilotów i piętnaście stewardess.
DOBRY POCZĄTEK
Dom w 6 godzin
Przyjeżdża w paczkach jedną, góra dwiema ciężarówkami i możesz go
sobie złożyć między śniadaniem a obiadem – a już na pewno zdążysz do
kolacji. O czym mowa? O projekcie domu MADI, stworzonym przez
Włocha Renato Vidala. Wystarczy zamówić wybrany model, wskazać
adres, gdzie ma być dostarczony dom w paczkach, i poczekać 60 dni.
Tyle bowiem wynosi termin realizacji i dostawy.
Rozmówki terapeutyczne
Noni na ból
JDG
ROZMYSŁOWICZ / zbudowaliśmy życie od nowa
Ludzie są fajni
Gdy straciliśmy wszystko, walczyłam o życie od nowa.
Najważniejsze, że byliśmy zdrowi. Zrozumiałam, że to,
w jakim stopniu będziemy dotknięci psychicznie, zależy
od tego, czy pozwolimy, żeby to zdarzenie podcięło
nam skrzydła. Nie podcięło.
Z KATARZYNĄ SZULC-ROZMYSŁOWICZ
rozmawia Joanna Strzałko
KATARZYNA SZULC-ROZMYSŁOWICZ od ponad dwudziestu lat mieszka w Bieszczadach,
gdzie wraz z mężem prowadzi pensjonat „Przystanek Cisna”. Z wykształcenia jest
bibliotekarką. Wydała własną książkę kucharską Kuchnia wegetariańska. Kilka lat temu jej
rodzina straciła w pożarze wszystko, ale z pomocą przyjaciół i ludzi dobrej woli zbudowali
swoje życie na nowo.
Coś tam posiadałam, a tu nagle tego nie ma. Jest dziura w skarpecie,
a nie ma ani igły, ani nici.
Ale pamiętam taki ból… Miałam teczkę z pamiątkami, zbieranymi,
odkąd się Agatka urodziła – pierwsze jej słowa, rysunki, literki. I tak
mnie ścisnęło, że to się spaliło. Ale za chwilę przyszła refleksja, że
wielu rodziców zostaje z takimi teczkami, a dzieci nie mają.
Najważniejsze, że byliśmy zdrowi, niepoparzeni, nieporanieni. A to,
w jakim stopniu będziemy dotknięci psychicznie, zależało w dużej
mierze od nas – od tego, czy pozwolimy, żeby to zdarzenie podcięło
nam skrzydła.
Podcięło?
Był taki moment. Ale stwierdziliśmy, że nie zrobimy tego. Bo nie tylko
nie chcieliśmy wyjeżdżać, ale też nie chcieliśmy wyprowadzać się
z Cisnej. Doszliśmy do wniosku, że to jest nasze miejsce. Że tu żyją
fantastyczni ludzie, i że należymy do nich i do tego miejsca.
Ludzie są fajni?
Lubię ludzi. Wcześniej też ich lubiłam. I sama próbuję być fajnym
człowiekiem, uważnym i wyczulonym na potrzeby drugiego. To chyba
w Dziejach Apostolskich przytoczone są słowa Jezusa: „Więcej
szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”. My przekonaliśmy się, że
mają one naprawdę głęboki sens. Nagle nie masz firmy, która daje ci
utrzymanie, nie masz domu, zdawałoby się, że nie masz nic. Ale
odkrywasz, że wokół są ludzie, którym na tobie zależy. I to się liczy. Nie
chcieliśmy tych ludzi zawieść, dlatego zasuwaliśmy i staraliśmy się tej
pomocy nie roztrwonić. Ciężko pracowaliśmy.
Bardzo szybko!
To były nawet dwa domy. Jeden wykończony, przygotowany dla gości,
a drugi – wydmuszka. Tylko ściany. I my mieszkaliśmy w tej
wydmuszce. Jak przyjeżdżali znajomi goście, to się pytałam, czy mogę
do nich wpaść i wziąć prysznic. Do dziś żyjemy w niewykończonym
mieszkaniu. Ale niczego nam nie brakuje, mimo że nie mamy szafy czy
łóżka. Czasem tylko się złoszczę, że ciuchy mam zakurzone. W saloniku
jest kanapa i jakieś meble, które nie pasowały do pokoi dla gości. Jak
był u nas ostatnio znajomy, rozejrzał się i powiedział: „Wy wciąż żyjecie
jak studenci”. A ja na to: „Tak, to jest mój patent na młodość”. Andrzej
był umordowany fizycznie, bo zasuwał. Ale to był bardzo dobry czas.
Wzmocniliśmy się. W życiu słyszy się wiele prawd, które traktujemy jak
slogany, chociażby: „Przyjaciół poznaje się w biedzie”, „Co cię nie
zabije, to cię wzmocni”. Po pożarze nabrały one realnego wymiaru.
Dowiedziała się Pani w tym trudnym doświadczeniu czegoś
nowego o sobie?
Myślałam o tym. Tamten dom był uroczy, ale mały. Nic więcej nie
mogliśmy zrobić. Tu jest inna historia. Mamy więcej przestrzeni,
Andrzej chce mieć własny browar, ja mogę mieć szklarnię, własny
ogródek.
***
KATARZYNA SZULC-ROZMYSŁOWICZ doświadczyła, że można stracić wszystko i rozpocząć
życie na nowo, odbudować je. Uważa, że bezcennym darem jest pomoc innych ludzi, nawet
nieznajomych, ale równie ważna jest umiejętność przyjmowania wsparcia. Cały czas towarzyszy
jej ogromne poczucie wdzięczności. Czy doświadczyliście wsparcia ludzi w krytycznych
momentach życia? Czy mieliście trudność z przyjęciem pomocy – a jeśli tak, to jak ją
przezwyciężyliście?
Piszcie do nas: magda.brzezinska@stylezycia.com.pl; piotr.zak@stylezycia.com.pl. Wszystkie
listy przeczytamy i zaprezentujemy na łamach „Stylów Życia”.
ROCZNIAK / moc z marzeń i miłości
I filar: rodzice
II filar: marzenia
Dla mnie to jednak nie był powód, by się poddać. Poza tym najbliżsi
byli ze mną. Stali za mną murem, wspierali mnie. „Nawet jeśli niebo
zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei” – te słowa Boba
Dylana zawsze były moim życiowym drogowskazem.
Rodzice nigdy nie dali mi odczuć, że ktoś może mnie nie zechcieć
z powodu mojej choroby. Pomogli mi zrozumieć, że może tak być, jeśli
nie będę szanować siebie i drugiego człowieka.
Pewnego dnia napisał do mnie Piotr, mój obecny mąż. Też był uparty
– dwa razy zapraszał mnie na randkę, bo pierwsze zaproszenie
odrzuciłam, by upewnić się, czy on naprawdę chce. Po kilku
rozczarowaniach potrzebowałam większej pewności.
Czasem pytam Piotra, czego się obawiał, gdy się poznaliśmy. Mówi,
że bał się tylko tego, że nie poradzi sobie „technicznie” – że przewróci
niechcący mój wózek i zrobi mi krzywdę. Okazałam się dobrą
instruktorką, a on pojętnym uczniem.
Staram się dać Kubie to, czym obdarowali mnie rodzice. Piotr mnie
wspiera – tam, gdzie ja nie dosięgnę, jest on. To taki wyraz miłości.
Wiem, że Kuba to widzi i rozumie.
Zbudowałam swoje życie na trzech solidnych filarach, ale filarów
przybywa, bo z czasem mam większą świadomość, że bez nich życie
byłoby kruche, łamliwe, pozbawione szczęścia. Trzeba budować, by
trwać dalej.
***
AGATA ROCZNIAK przekonała się, jak wielką siłę mają marzenia i konsekwencja
w dążeniu do ich realizacji. Udało jej się to również dzięki prawdziwej, autentycznej miłości.
Czy doświadczyliście czegoś podobnego? Opowiedzcie o tym, co Wam daje siłę do działania,
napęd do życia.
Piszcie do nas: magda.brzezinska@stylezycia.com.pl; piotr.zak@stylezycia.com.pl. Wszystkie
listy przeczytamy i zaprezentujemy na łamach „Stylów Życia”.
KRUCHOWSKA / dziś mam głos
Siła kobiet
Gdy zaczęłam uczyć się WenDo, nie spodziewałam się,
że ta metoda asertywności i samoobrony okaże się tak
skuteczna. Wraz z innymi kobietami doświadczyłam siły
swojej decyzji.
TEKST EWA KRUCHOWSKA
EWA KRUCHOWSKA jest certyfikowaną trenerką WenDo, psycholożką, psychoterapeutką.
Jest jedną z 40 wykwalifikowanych trenerek WenDo w Polsce (ta metoda samoobrony dotarła
do Polski dzięki Fundacji Autonomia i niemieckim trenerkom – Beate Nitschke i Carol
Heinrich).
Droga kobiet
WenDo (od angielskiego women – kobiety i japońskiego do – droga) to
metoda samoobrony stworzona w Kanadzie w latach 60. ubiegłego
wieku. Stworzyły ją kobiety z myślą o kobietach. Chciały poprawić
bezpieczeństwo kobiet, szczególnie pochodzących ze środowisk
imigranckich – uczyły je prostych i skutecznych technik samoobrony.
Prostych – czyli takich, które nie wymagały długotrwałych treningów,
wyjątkowej kondycji fizycznej, a także użycia fachowego sprzętu.
Skutecznych – czyli takich, które zwiększały szanse na odparcie ataku
już po kilkukrotnym przećwiczeniu. Na warsztatach WenDo kobiety
i dziewczynki uczą się kopnięć, uwolnień z przytrzymania, ciosów,
a także tego, jak krzyczeć, bo krzyk jest jedną z najskuteczniejszych
technik samoobrony.
Podczas pierwszych warsztatów samoobrony WenDo pojawił się
istotny problem – okazało się, że kobiety mają ogromne opory przed
użyciem siły czy głosu nawet w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia.
Dzieje się tak dlatego, że od najmłodszych lat słyszą: „Bądź miła, siedź
cicho i uśmiechaj się”. Większość chłopców nie usłyszy takiego
komunikatu, przeciwnie: w ich przypadku użycie siły jest promowane,
a bycie głośnym, ekspansywnym – wpisane w akceptowany obraz
chłopięcości. Twórczynie WenDo odkryły, że nie wystarczy nauczyć
kobiety bronić się fizycznie, ważniejsze jest wsparcie ich w poczuciu,
że mają prawo do użycia siły, do powiedzenia „nie”, do wyjścia z roli
biernej ofiary.
Po pierwsze: decyzja
WenDo = siostrzeństwo
Podczas warsztatu okazuje się, że to, co uznawałyśmy za własne, nie
musi pochodzić od nas. To, co miało nas formować, może okazać się
klatką. Z kolei to, co uznawałyśmy za mało istotne i ważne, może być
kluczową wskazówką, pomoc- ną w zachowaniu bezpieczeństwa.
***
EWA KRUCHOWSKA nauczyła się bronić swoich granic i mówić „nie”, a teraz uczy
tego inne kobiety. A w jaki sposób Wy chronicie i bronicie siebie w sytuacjach, gdy nie
czujecie się bezpiecznie? Co pomaga Wam w odnalezieniu własnej siły?
Piszcie do nas: magda.brzezinska@stylezycia.com.pl; piotr.zak@stylezycia.com.pl. Wszystkie
listy przeczytamy i opublikujemy.
KOROLIK / uczę się wspierać
Jak być?
Bez jakiegokolwiek przygotowania, nieoczekiwanie
staliśmy się wraz z żoną pełnoetatowymi „opiekunami
osoby starszej”. Wszystko było dla nas nowe
i nieprzewidywalne. Uczyliśmy się, jak być przyjacielem
w takiej sytuacji.
TEKST ARKADIUSZ KOROLIK
ARKADIUSZ KOROLIK jest lektorem języka angielskiego i tłumaczem – współpracuje między
innymi z Wydawnictwem Charaktery. Mieszka i pracuje w Bystrzycy Kłodzkiej.
Moje tu i teraz
Pauza w życiu
Nie ukończyliśmy kursu przygotowującego do wykonywania takiego
zawodu (ze zdziwieniem zauważam coraz więcej ogłoszeń
reklamujących takie kursy), nie wiemy, nie umiemy, wszystko jest dla
nas nowe i nieprzewidywalne. Wcześniejsze doświadczenia z chorą na
raka mamą albo dochodzącą do siebie po chemii Edytą na nic się zdają.
Szukam rady w tłumaczonej książce, przeglądam różne rozdziały,
mając nadzieję, że znajdę fragment opisujący podobny przypadek. Jest
ich sporo, zwłaszcza w rozdziałach końcowych. Wszystkie oczywiście
rozgrywają się w amerykańskich realiach, ale w każdym znajduję coś,
co można odnieść do siebie i własnej sytuacji. Co więcej, każdy
przetłumaczony rozdział jakoś dziwnie wyostrza wzrok i pomaga
dostrzec rzeczy, których wcześniej nie zauważałem. Jak choćby to, że
od dnia, kiedy kupiliśmy dla babci pierwszą paczkę pieluch dla
dorosłych, zauważam na ulicach ludzi – najczęściej w średnim wieku –
niosących właśnie takie paczki. Jest ich tak wielu… Nie spodziewałem
się tego. Nie sądziłem, że kolejna tłumaczona książka tak mocno
splecie się z rzeczywistością.
Kończę tłumaczenie w połowie kwietnia. Babcia umiera miesiąc
później.
***
ARKADIUSZ KOROLIK uczył się, jak towarzyszyć chorej przyjaciółce, odchodzącej
babci – odkrywał, co jest wsparciem dla bliskich zmagających się z bólem, chorobą.
Pomogła mu w tym książka kobiety, która sama doświadczyła choroby nowotworowej. Czy Wam
również zdarzyło się towarzyszyć komuś w chorobie? Jakiego wsparcia udzieliliście? Skąd
czerpaliście wiedzę o tym, jak być wtedy z bliskimi?
Spotkanie z koniem to jak spotkanie z człowiekiem – obie strony potrzebują czasu, by sobie
zaufać. Fot. © Getty Images Poland
Oswoiłeś mnie…
***
ZWIERZĘTA LECZĄ
Na początku lat 60. ubiegłego wieku amerykański psycholog dziecięcy
Boris Levinson zaobserwował podczas sesji z 9-letnim autystycznym
chłopcem, że choć unikał on kontaktu z ludźmi, to chętnie nawiązał
relację z psem, który przypadkowo znalazł się w pobliżu. Pies
uczestniczył odtąd w prowadzonych przez Levinsona zajęciach
terapeutycznych, a jego pan rozpoczął intensywną pracę badawczą.
Doszedł do wniosku, że kontakt ze zwierzęciem wyrabia w dziecku
poczucie empatii i samoakceptacji, pomaga mu przetrwać okres
wyobcowania, ułatwia rozwój emocjonalny, a także zaspokojenie
podstawowych potrzeb, jak potrzeba dotyku, daje przyjemność i ciepło.
Levinson nazywany jest ojcem terapii z udziałem zwierząt. W Polsce
za matkę zooterapii uznawana jest Maria Czerwińska. W 1987 roku
treserka pracowała na planie filmu pt. „Widzę”, w którym obok
niewidomych dzieci występowały szkolone przez nią zwierzęta: gęś
Klementyna i suka Cze-Ne-Ka. Treserka zaobserwowała, jak niezwykłą
więź zbudowały niewidzące dzieci z jej suką. Od tego czasu Maria
Czerwińska i Cze-Ne-Ka odwiedzały Zakład dla Niewidomych
w Laskach, Instytut Głuchoniemych w Warszawie i inne ośrodki.
ŁANUSZKA / zarażam moją pasją
Mem z madonną
Pikantne ciekawostki
Mój blog powstał cztery lata temu. Gdy prowadziłam wykłady w kilku
instytutach Uniwersytetu Jagiellońskiego, studenci wielokrotnie prosili
mnie o polecenie jakichś „ciekawostkowo-popularyzatorskich” książek
o sztuce, a najlepiej, gdyby to była literatura dostępna w sieci.
Zauważyłam wtedy, że łatwiej jest znaleźć w necie materiały z zakresu
samej historii niż sztuki, szczególnie po polsku. A przecież sztuka to
istna kopalnia ciekawostek – od historii muchy namalowanej na
obrazie, poprzez ilustracje mało znanych, a zaskakujących legend, aż
po przedziwne obsceniczne dekoracje średniowiecznych kościołów.
Blog prowadzę głównie z myślą o czytelnikach pełnoletnich, bowiem
część opisywanych dzieł ma wymowę mniej lub bardziej erotyczną.
W końcu sztuka tworzona była przez dorosłych i – przeważnie – dla
dorosłych.
W królestwie zapachu
Dzięki zapachom możemy poczuć się lepiej,
odstresować, zmniejszyć ból. Cynamon nas rozgrzeje,
róża ukoi, a bazylia postawi na nogi.
TEKST MARTA CHOWANIEC
MARTA CHOWANIEC jest dziennikarką i specjalistką ds. marketingu. Ma dwa koty: Filomenę
i Klarę. Lubi czytać, podróżować i gotować.
Bądź mi różą
Zapach przytulności
***
Buraczki probiotyczne
1 kg buraków ćwikłowych, niedużych
1 łyżka nasion kminku
1 łyżka soli
2 ząbki czosnku
5 cm korzenia chrzanu
1 litr wody
Buraki umyć i ugotować do miękkości, co zajmuje 30–40 minut. Odcedzić, ostudzić, obrać
i pokroić w cienkie plastry (można użyć szatkownicy lub szatkującego noża w malakserze).
Przełożyć do dwulitrowego słoja lub kamionkowego garnka. W czasie, gdy buraki się gotują,
zalać wrzątkiem (około litra) sól i kminek, zamieszać i zostawić do wystygnięcia.
Do buraków dodać czosnek i chrzan, pokrojone na mniejsze kawałki, zalać naparem słono-
kminkowym. Buraki muszą być dobrze przykryte. Na koniec wlać łyżkę dobrego kiszonego
barszczu (na zakwas). Można w tym celu użyć kromki żytniego chleba (którą po dwóch dniach
trzeba usunąć).
Pozostawić w ciepłym miejscu. Po trzech dniach przełożyć do słoików i trzymać w lodówce, żeby
proces kiszenia powstrzymać. Surowy barszcz można pić jak sok owocowy na śniadanie.
Buraczki są świetnym dodatkiem do sera, wędlin, składnikiem sałatek. Smakują też pokropione
oliwą jako carpaccio z buraków.
***
Pesto z zielonej pietruszki
pęczek zielonej pietruszki
2–3 wierzchnie liście sałaty (masłowej, lodowej, dowolnej)
4–5 łyżek ziaren (orzechy włoskie, migdały, pestki dyni, słonecznika)
1/3 szklanki oliwy
łyżeczka soli
Zieleninę umyć starannie i osuszyć. Można prócz pietruszki i sałaty używać liści rzodkiewki,
bazylii, a wiosną liści mlecza i pokrzywy. Ziarna zemleć blenderem, dodać pozostałe składniki
i zmiksować na masę. Przełożyć do słoika. Zalać warstwą oliwy.
Smarować kanapki, twaróg lub dodawać jako sos do spaghetti.
***
Gęś w kapuście
podwójna pierś gęsi, z kością
1 kg kiszonej (ważne: nie zakwaszanej!) kapusty
1 duża cebula
spora garść rodzynek
sól, majeranek
100 ml wódki
Kapustę przepłukać bieżącą wodą, zwłaszcza jeśli mocno kwaśna. Po odciśnięciu posiekać na
krótsze piórka. Cebulę usiekać. Kapustę i cebulę zalać wodą, wrzucić rodzynki i gotować około
pół godziny.
Gęś opłukać, posolić, natrzeć majerankiem, obficie skropić wódką i odłożyć na noc w zimne
miejsce. Na drugi dzień umieścić w naczyniu do zapiekania, na 15 minut wstawić do piekarnika
o temperaturze 175–2000C, skórą do góry. Wyjąć gęś, na dno naczynia włożyć ugotowaną
kapustę (z niewielką
ilością wody), zostawiając trochę do przykrycia gęsi. Przykryć naczynie i umieścić w piekarniku
w temperaturze 80–900C na dwie–trzy godziny. Po ostygnięciu gęsi oddzielić mięso od kości,
pokroić w plastry, ułożyć na kapuście. Podawać z ziemniakami – można ugotować je w łupinach,
obrane ułożyć na kapuście, obok gęsi, lekko posolić i posypać świeżym rozmarynem. Krótko
zagrzać w otwartej formie, w temperaturze 175–2000C (kości nie dawać psu!).
Jeśli zostanie wytopiony tłuszcz, przesmażyć go z kwaśnym jabłkiem i użyć jako smarowidło do
chleba.
***
„STYLE ŻYCIA” Redakcja ul. Paderewskiego 40, 25-502 Kielce, tel.
41 343 28 61, redaktor naczelny Bogdan Białek
naczelny@charaktery.com.pl, redaktor prowadzący Magda
Brzezińska magda.brzezinska@stylezycia.com.pl, redaktorzy
wspomagający Piotr Żak piotr.zak@stylezycia.com.pl, Dariusz Ryń
dariusz.ryn@charaktery.com.pl, dyrektor artystyczny Maja Witecka
grafika@charaktery.com.pl, korekta Anna Zdonek, Marta Majewska,
grafika Maja Witecka, Joanna Chabielska, DTP Studio „Charaktery”
Jarosław Głowacki, Szymon Błoński dtp@charaktery.com.pl, projekt
graficzny Maja Witecka, Jarosław Głowacki, wydawca Charaktery sp.
z o.o., prezes zarządu Bogdan Białek
***
Bez uprzedniej zgody wydawcy żadna część lub całość utworów zawartych w niniejszym wydaniu nie może być
powielana lub rozpowszechniana, bez względu na formę i sposób rozpowszechnienia. Zabronione jest w szczególności
kopiowanie, udostępnianie w sieci Internet, digitalizacja i przedruk utworów. Redakcja zastrzega sobie prawo do
zmian i skrótów w nadesłanych artykułach i listach oraz do nadawania tytułów. Sprzedaż bezumowna numerów
aktualnych i archiwalnych po cenie niższej od ustalonej przez wydawcę jest zabroniona, nielegalna i grozi
odpowiedzialnością karną. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam i ma prawo odmówić
publikacji bez podania przyczyn. Niezamówionych materiałów redakcja nie zwraca. Copyright by Charaktery sp. z o.o.
Wyrażając zgodę na publikację tekstu w „Charakterach”, autor upoważnia Charaktery sp. z o.o. do jego wydawania
drukiem, w formie elektronicznej i w Internecie, w oryginalnej wersji językowej oraz w tłumaczeniu na języki
obce; rozpowszechniania i obrotu w tych formach bez ograniczenia liczby egzemplarzy, a także wykorzystania
w promocji i reklamie.