Pozytywizm

You might also like

Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 14

1.

Pozytywizm
Samo słowo „pozytywizm” wiązano na początku z dziełem filozofa francuskiego Auguste Comte zatytułowanym „Kurs
filozofii pozytywnej”. Tak jak dla Comte, tak i dla innych myślicieli tamtej epoki słowo „pozytywny” znaczyło realny, czyli
określony - przeciwstawiający się temu, co niezdefiniowane. Także pewny i ścisły, a że służący konkretnym działaniom,
użyteczny i racjonalny.

Postępujące lawinowo zmiany cywilizacyjne wymogły na pozytywistach europejskich empiryczne (poznawcze) pojmowanie
świata. Rodziła się fascynacja wszelkimi naukami. Dla ówczesnych postęp był przekreśleniem metafizyki. Europa ostygała
po wstrząsach Wiosny Ludów, powstanie styczniowe zakończyło epokę walk i powstań o niepodległą Polskę. Rozpoczynał
się długi okres stabilizacji politycznej w Europie.

2. Utylitaryzm
Utylitaryzm to koncepcja etyczna, która narodziła się w osiemnastowiecznej Anglii. Termin ten pochodzi od łacińskiego
słowa „utilitas” oznaczającego pożytek, korzyść.

Przyczyn powstania utylitaryzmu należy dopatrywać się w postrzeganiu społeczeństwa jako organizmu. Zgodnie z tym
sposobem widzenia jego sprawne funkcjonowanie było uzależnione od poszczególnych części. Właśnie ich pożyteczne
(przynoszące korzyści) działanie stanowiło ważny element dalszego rozwoju. Utylitaryzm miał więc zachęcać ludzi do
takiego postępowanie, które byłoby korzystne dla społeczeństwa.

Utylitaryzm oparty jest na zasadzie użyteczności. Według tej koncepcji moralne są takie uczynki, które można postrzegać
jako najbardziej praktyczne, przynoszące dobre efekty. Pozytywistyczna wizja utylitaryzmu zakładała, iż każde
postępowanie winno owocować jak największym szczęściem jak największej ilości ludzi. Ówcześni myśliciele twierdzili, że
nie istnieje konflikt interesów między jednostką, a społeczeństwem. Dlatego też wartość człowieka widzieli oni w
„cegiełce”, jaką dokładał on do rozwoju społeczeństwa na różnych płaszczyznach (kultura, polityka itp.).

3. Scjentyzm
Scjentyzm to nurt filozoficzny, który, chociaż narodził się już w oświeceniu największe znaczenie zyskał w czasach
pozytywizmu. Jego istotą było przekonanie, iż tylko nauki przyrodnicze (oparte na odpowiednich metodach) są w stanie
dać należytą wiedzę o otaczającym człowieka świecie. Pogląd ten ściśle łączył się z odrzuceniem jakiejkolwiek metafizyki,
której w żaden sposób nie dało się potwierdzić naukowymi metodami.

Scjentyzm znacznie osłabił znaczenie religii, teologii i mistyki. Przyczynił się także do zmian w hierarchii moralnej. Na jego
kanwie wyrosło pojęcie utylitaryzmu. Zaczęto uważać, iż społeczeństwa nie istnieją przypadkowo, lecz podlegają stałemu
działaniu postępu, przechodząc od faz niższych do faz wyższych, co stanowi etap dążenia do doskonałości. Zwolennicy
scjentyzmu postawili naukę na pierwszym miejscu wśród wartości respektowanych przez ludzkość. Zgodnie z ich poglądami
cała wiedza musiała dać się potwierdzić przez eksperyment lub obserwację, w przeciwnym wypadku była mało
wartościowa lub zupełnie pozbawiona sensu. Przyczyniło się to do sformułowania zasad agnostycyzmu - prądu myślowego
przeciwnego gnostycyzmowi, który dopuszczał możliwość zdobywania wiedzy dzięki objawieniom.

4. Determinizm
Pojęcie to wywodzi się od Hipolita Taine’a – francuskiego filozofa, historyka i krytyka literackiego. Wyraża ono przekonanie,
że dany człowiek uwarunkowany jest przez czynniki biologiczne oraz moment historyczny, w którym przyszło mu żyć.
5. Organicyzm
Organicyzm to pogląd filozoficzny, w myśl którego społeczeństwo postrzegane jest jako żywy organizm. Jego
funkcjonowanie i rozwój zależne są od działania pomniejszych części – ściśle powiązanych ze sobą organów. Wielki wpływ
miało na to znaczne zainteresowanie naukami przyrodniczymi oraz panujący wówczas monizm przyrodniczy – przekonanie,
że natura i świat ludzki rządzą stanowią jedność, a więc rządzą się tymi samymi prawami.

Organiczna koncepcja społeczeństwa (organicyzm) polegała na metaforycznym porównaniu struktury społecznej do


żywego organizmu. Najważniejszym elementem tego porównania jest to, że podobnie jak w żyjącym organizmie każdy jego
element funkcjonuje z korzyścią dla całości, każda część społeczności również powinna służyć całemu społeczeństwu.
Jednostka, grupa, instytucje czy organizacje – wszystkie one powinny być podporządkowane jednemu celowi, a mianowicie
– dobremu funkcjonowaniu całości społeczeństwa, przy czym każdy element całości jest jednakowo ważny dla dobrego jej
działania. Jeśli jedna z nich przestanie działać we właściwy sposób, normalne funkcjonowanie staje się niemożliwe.

6. Filozofia pozytywistyczna – Comte


Największym dokonaniem Augusta Comte'a było zapoczątkowanie filozofii pozytywnej. Jej nazwa pochodziła od
innowacyjności tego sposobu myślenia. Miał on bowiem koncentrować się na badaniu rzeczy i zjawisk dostępnych
ludzkiemu rozumowi oraz działać pozytywnie – nie ograniczając się tylko do krytyki. Zadaniem filozofii pozytywnej było
poprawianie ludzkiego życia, rozważanie tematów ważnych i pożytecznych oraz poszukiwanie wiedzy pewnej
(potwierdzalnej za pomocą rozumu).

Comte stworzył także model ewolucji wiedzy. Pierwszym jej stadium miała być faza teologiczna – etap wyjaśniania
niezrozumiałych zjawisk za pomocą bytów nadprzyrodzonych. Następny okres rozwoju to faza metafizyczna – udzielanie
odpowiedzi przez pojęcia abstrakcyjne i spekulacje. Ostatecznym, i najdoskonalszym, etapem była faza pozytywna
polegająca na formułowaniu precyzyjnych odpowiedzi opartych na faktach.

Wielkie znaczenie w rozwoju nauki miał podział, jaki twórca filozofii pozytywnej wprowadził w obrębie tej dziedziny
ludzkiej aktywności. Comte zaproponował koncepcję, w myśl której wydzielił nauki abstrakcyjne (badające prawa rozwoju
przyrody) oraz konkretne (zajmujące się opisem konkretnych faktów).

Ważnym obszarem działania Comte'a była socjologia. Wysunął on twierdzenie, że celem idealnego społeczeństwa jest
doskonalenie natury ludzkiej.

7. Bowaryzm w „Pani Bovary”


Bowaryzm to postawa znaczącego rozdźwięku pomiędzy wyidealizowaną wizją własnej osoby a rzeczywistością, przy czym
owa wizja była częstokroć wykreowana w oparciu o rozmaite ideały zaczerpnięte ze wzorców literackich. Ich przeniesienie
do świata realnego owocowało poczuciem beznadziei i małostkowości wszystkiego, co nie wygląda tak, jak w stworzonym
na potrzeby lekkiej rozrywki świecie powieściowych romansów.

Nazwa terminu pochodzi od nazwiska głównej bohaterki powieści Gustawa Flauberta pt. „Pani Bovary”. Wykreowaną tam
postać kobiecą poznajemy w czasach jej wczesnej młodości, gdy jako uczennica pensji spędza każdą wolną chwilę na
lekturze niezwykle popularnych w XIX wieku romansów. Książki przyczyniają się do wykreowania wizji świata idealnego, w
którym kobieta żyje szczęśliwie w atmosferze adoracji ze strony szlachetnego i pięknego mężczyzny, uczestnicząc w
eleganckich balach i spotkaniach towarzyskich, na których zniewala swoją urodą i wyszukaną toaletą.
Młodziutka Emma wychodzi za mąż za miejscowego lekarza w przekonaniu, że mężczyzna zapewni jej życie, o jakim
marzyła. Jej wizja zostaje jednak bardzo brutalnie zderzona z rzeczywistością, w której idealizowany mąż okazuje się
małomiasteczkowym cyrulikiem, niepotrafiącym zapewnić jej wielkich wzruszeń, jakich oczekiwała od miłości. Zaczyna ich
szukać w związkach z innymi mężczyznami, gdy zaś także kochankowie okazują się bardziej prozaiczni niż mogła
przewidzieć, rekompensuje sobie swoje „krzywdy” zakupami luksusowych towarów na kredyt. Uważa się bowiem za osobę
pokrzywdzoną, niejako okłamaną przez świat, który w niczym nie przypomina jej ulubionych romansów.
8. Realizm
Pozytywizm był nurtem ideowym, który stanowił w dużej mierze przeciwieństwo epoki romantyzmu. Szczególnie
gwałtownie odwrócono się od duchowej, napiętnowanej idealizmem wizji świata na rzecz jego naukowego oglądu i obrazu.

Do najważniejszych poglądów pozytywistów dostosowała się także literatura. Porzuciła ona indywidualistyczne,
emocjonalne i duchowe spojrzenie na świat. Znacznie bardziej interesowały ją fakty: to, co obecne i to, co
prawdopodobne.

Głównym celem literatury realistycznej było oddawania świata w sposób jak najbardziej autentyczny. Powstawała ona w
myśl najważniejszych postulatów pozytywizmu i bazowała na ówczesnym stanie wiedzy o świecie i człowieku, porzucając
fikcję, fantazję na rzecz prawdy, przedstawienia.

Autorzy tworzący w myśl tego nurtu ukazywali swoich bohaterów w perspektywie historycznej, uwzględniając uniwersalne
prawa rządzące rzeczywistością – szczególnie widoczne jest w tym wypadku zaprzeczenie romantyzmowi, w którym
jednostka mogła pełnić rolę nadrzędną względem rzeczywistości, niemal dowolnie ją kształtując.

Autorzy niezwykle wnikliwie obserwowali rzeczywistości oraz przeprowadzali wywiad przed tworzeniem, co miało dać im
pełniejszy obraz sytuacji.

Najbardziej cenionym gatunkiem literackim w realizmie była powieść – dzieło rozbudowane i umożliwiające jak
najpełniejsze przedstawienie rzeczywistości. Podstawowym kryterium umieszczenia dzieła w tym nurcie był walor
prawdopodobieństwa – jakości tej podporządkowane są wszystkie elementy utworu: miejsce, postaci, zdarzenia. Tło
ukazywanych wydarzeń zazwyczaj było bardzo rozbudowane i szczegółowo przedstawiało realia społeczne epoki.

Narracja w powieściach realistycznych prowadzona była z perspektywy trzeciej osoby. Sama postać relacjonująca
wydarzenia zazwyczaj była wszechwiedząca. Sposób opowiadania określa się jako „przezroczysty”, gdyż narrator unikał
formułowania sądów i oceniania postaw. Jego zadaniem było pełne, szczegółowe i jak najbardziej obiektywne
przedstawienie rzeczywistości.

Bohaterowie powieści realistycznych wywodzili się zazwyczaj z dosyć wyraźnie określonej grupy społecznej. Nie byli jednak
nośnikami wszystkich cech dla niej charakterystycznych, bo te ukazywane były zwykle w rozbudowanych i szczegółowych
opisach. Przeważnie nie były to postaci bierne, ale ludzie potrafiący walczyć o swoją przyszłość.
9. Naturalizm
Naturalizm powstał na gruncie realizmu. Wśród założeń nowego prądu na pierwszą pozycję wysuwa się postulat
traktowania człowieka jako integralnej części przyrody. Naturaliści postrzegali życie ludzkie jako nieustanną walkę o
przetrwanie. Realizowała się ona nie tylko między poszczególnymi jednostkami, ale także w „starciach” grup społecznych,
środowisk itp. Ukazywanie człowieka uzależnionego od praw przyrody stało się więc najważniejszą ideą twórców
związanych z naturalizmem.

Naturaliści, próbując uwypuklić swój punkt widzenia, często podejmowali w książkach trudną tematykę. Ich ulubionymi
postaciami stali się reprezentanci niższych sfer społeczeństwa, zwykle uwikłani w różnego rodzaju problemy. Kładli również
niezwykle silny nacisk na analizowanie wpływów, jakie na człowieka wywierają czynniki takie jak: pochodzenie, środowisko
życia oraz podstawowe instynkty.

W dziełach naturalistów, którzy – podobnie jak realiści – cenili sobie rozbudowaną twórczość powieściową, bardzo
ważnym elementem były opisy. Stały się one jedną z najbardziej znaczących części dzieła – to właśnie dzięki opisom
czytelnik mógł zgłębić sytuację bohatera, zorientować się w jego położeniu społecznym czy materialnym. Naturaliści kładli
również nacisk na elementy poznawcze dzieła, toteż starali się partie opisowe komponować w sposób rozbudowany i
szczegółowy, traktując je niczym fotografie. Przemianie uległ także język powieści. Naturaliści czynili wszystko, by jak
najpełniej dostosować go do swoich potrzeb. Wypowiedzi bohaterów nosiły silne znamiona indywidualizmu, gdyż
stosowane przez nich słownictwo często stanowiło odzwierciedlenie ich stanu wewnętrznego oraz zewnętrznego (np.
pochodzenia). Dodatkowo twórcy tego nurtu zaczęli powszechnie używać terminów określanych dzisiaj mianem
turpistycznych, jako że starali się nie uciekać od żadnych tematów tabu – śmierci, kalectwa, brzydoty itd.

Wielkie dzieła naturalizmu często miały za zadanie demaskować nierówności społeczne, ukazywać wyzysk i
niesprawiedliwość. Z tego względu ich autorzy chętnie posługiwali się także rozbudowanymi opisami psychiki bohaterów,
ich stanów emocjonalnych.

Naturalizm wprowadził także zmiany w kompozycji dzieł literackich. Spora liczba autorów zrezygnowała z nadrzędnej roli
fabuły, zastępując ją zlepkiem luźno związanych ze sobą scen, które stanowiły tylko podstawę do przedstawiania i
analizowania konkretnych problemów
10. Powieść realistyczna
Powieść realistyczna narodziła się w XIX-wiecznej Francji. Realizm w literaturze narodził się jako odpowiedź na
charakterystyczny dla romantyzmu indywidualizm. Zwolennicy nowego nurtu zaprzeczali wszystkiemu, co niesprawdzalne,
subiektywne i wzniosłe, stawiając nacisk na realizowanie zasady mimesis oraz stosowanie w swoich dziełach kryterium
prawdy.

Twórcy związani z nurtem realistycznym postulowali przede wszystkim konieczność nadania sztuce wartości poznawczych.
Ich praca artystyczna miała nosić znamiona naukowości i dokładnie ukazywać rzeczywistość, pozwalając odbiorcy na
analizowanie go i wyciąganie wniosków. Dobór tematów był kwestią dowolną – najczęściej sięgano właśnie po te, które
znajdowały się najbliżej realnego życia. Pisarze, których dzieła określa się mianem realistycznych, przed przystąpieniem do
tworzenia dokonywali długotrwałych obserwacji, starając się jak najlepiej poznać ukazywane przez nich realia. Stąd ich
utwory często cechują się wielką dokładnością w oddawaniu przestrzeni miejskiej i zawierają pełne, szczegółowe opisy
grup społecznych, środowisk itd.

Narracja powieści realistycznych prowadzona jest przede wszystkim w trzeciej osobie liczby pojedynczej. Narrator jest
wszechwiedzący, a jego zadanie polega na jak najdokładniejszym opisywaniu mających miejsce wydarzeń. Aby osiągnąć ten
cel, narrator musi wyzbyć się emocjonalnego stosunku do zdarzeń i postaci, prowadząc relację w sposób iście kronikarski
(obiektywizm).

Fabuła powieści realistycznych zazwyczaj jest skonstruowana w sposób przyczynowo-skutkowy. Tło dla niej stanowił świat
dokładnie znany autorowi – uwzględniano całość społeczeństwa, starając się dokładnie mu się przyjrzeć i jak najpełniej
oddać jego właściwości i przedstawić jego potencjalny wpływ na głównego bohatera

Postaci kreowane w powieściach realistycznych miały cechować się jak największym prawdopodobieństwem, dlatego też
nie były to wybitne jednostki, lecz zwykli przedstawiciele danej społeczności, którzy podlegali tym samym zasadom, co inni
jego członkowie.

W powieściach realistycznych rezygnowano z wysokiego stylu literackiego na rzecz języka bardziej pospolitego,
charakterystycznego dla ukazywanych warstw społecznych. Wszystkie elementy dzieła musiały pozostawać w jak
największej zgodności ze światem prawdziwym.
11. Ojciec Goriot jako powieść realistyczna
Honore de Balzac jest ojcem dziewiętnastowiecznej powieści realistycznej. Głównym celem realizmu miało być ukazywanie
świata takim, jakim jest naprawdę, wyznając antyczną zasadę mimezis, nakazującą naśladować rzeczywistość przez
prezentowanie prawdopodobnych wydarzeń i bohaterów z krwi i kości. Stendhal powiedział, że "Powieść jest jak
zwierciadło, które obnosi się po gościńcu", i takie też były powieści realistyczne - odbijały prawdziwe miejsca, pokazywały
wiarygodnych bohaterów i ich zwyczajne życie.

Honore de Balzac napisał o swojej powieści: "Ten dramat nie jest ani utworem fikcyjnym, ani romansem. All is true -
wszystko jest prawdą". I tak też jest w istocie. "Ojciec Goriot", jako powieść realistyczna, akcję swą sytuuje w konkretnym
miejscu i czasie, pokazuje nam przekrój ówczesnego społeczeństwa oraz typowych bohaterów i ich losy, które nie należały
do jednostkowych. Może nie istniał nigdy ktoś, kto nazywał się Eugeniusz Rastignac, ale nie zmienia to faktu, że jego życie
nosi znamiona prawdopodobieństwa, a świadomość tego wzmaga oddziaływanie powieści, zaprezentowaną w niej wizję
świata czyniąc jeszcze bardziej pesymistyczną.

Balzac akcję "Ojca Goriot" umieścił w Paryżu, dokładnie określając miejsca poszczególnych wydarzeń. Domy konkretnych
ludzi charakteryzują ich właścicieli, mówiąc o ich pozycji społecznej, upodobaniach, stanie majątkowym, zmyśle
estetycznym czy pochodzeniu. Najważniejszymi lokacjami jest Dzielnica Łacińska, w której znajduje się Rue Neuve-Sante-
Genevieve z pensjonatem pani Vauquer, w którym mieszka duża część bohaterów powieści, oraz dzielnica Faubourg Saint-
Germain. Między tymi dwoma miejscami występuje dramatyczny kontrast. Dzielnica Łacińska zamieszkiwana jest przez
biedotę, co odzwierciedla się w wyglądzie tamtejszych ulic: szarych, brudnych, pozbawionych dostępu do światła
słonecznego. Faubourg Saint-Germain zamieszkiwana jest przez arystokrację, a jej symbolem staje się dom hrabiny de
Beauseant, kuzynki Eugeniusza Rastignaca, głównego bohatera powieści. Opisy są bardzo szczegółowe, ponieważ przez nie
poznajemy nie tylko świat przedstawiony w powieści, ale i bohaterów, którzy w niej występują.

Akcja powieści toczy się między grudniem 1819 roku a lutym 1820 roku. Pierwsza ćwierć XIX wieku była we Francji
okresem efektów działań, które nastąpiły podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Miała ona doprowadzić do równości
wszystkich ludzi, ale zaowocowała jedynie wzbogaceniem się silnych i bezwzględnych przedstawicieli burżuazji, którzy
potrafili wykorzystać daną im szansę na szybkie przejęcie majątków innych ludzi. Przykładem takiego działania jest
tytułowy ojciec Goriot, który pracował w fabryce, ale w nie do końca jasny sposób zdołał ją przejąć od prawowitego
właściciela. Po wojnach napoleońskich na tron powrócił król Ludwik XVIII, a z nim arystokracja. Jednak porządek społeczny
nie był już taki sam, jak dawniej. Granice dzielące stany społeczne uległy zniesieniu i o przynależności do danej grupy
zaczęły decydować względy majątkowe, nie pochodzenie z wysokiego rodu. Paryżem zaczął rządzić bezwzględnie pieniądz,
bowiem zapewniał on człowiekowi wszystko: godny byt, lepszą pozycję społeczną, szacunek innych. Celem życia wielu ludzi
stało się więc wzbogacenie, ponieważ dzięki niemu mogli wstąpić w szeregi arystokracji, która imponowała swoim
wystawnym życiem i pięknem, którym się otaczała. Czytelnik poznaje jednak prawdę o tym świecie, który jest niczym kwiat
oleandra, piękny, ale i trujący. Paryż stał się areną, na której rozgrywały się codzienne dramaty tysięcy ludzi. Jedni pragnęli
tylko zapewnić sobie przetrwanie, inni zaś marzyli o wstąpieniu do pięknego towarzystwa i decydowali się wykorzystać
wszystkie środki, by ten cel osiągnąć. Rodzinne majątki przepuszczali na kosztowności i arystokratyczne zabawy,
doprowadzając do ruiny siebie i swych bliskich. Tak jak Delfina i Anastazja, córki Goriota, wchodzili w związki małżeńskie z
bogatymi ludźmi, by wykorzystać ich pieniądze i dzięki nim wstąpić w szeregi arystokratów. Tradycyjne wartości, takie jak
rodzina, małżeństwo, wykształcenie i honor przestały mieć jakiekolwiek znaczenie, ponieważ każdy pragnął tylko osiągnąć
własny cel, nawet jeżeli będzie musiał to robić kosztem innych ludzi.

Balzac pokazuje nam panoramę paryskiego społeczeństwa, prezentując mieszkańców pensjonatu pani Vauquer,
przedstawicieli bogatej burżuazji oraz członków arystokracji. Za każdym razem studiuje dokładnie charakter ukazywanych
postaci. Znamy motywację działania Rastignaca, Vautrina, Goriota i jego dwóch córek: Rastignac, tak jak Delfina, chce
wspiąć się na wyżyny społeczne. Anastazja chce ratować z opresji swojego kochanka. Vautrin chce pomóc Rastignacowi
oraz zajmuje się swoimi sprawami, ponieważ ma obowiązek opiekować się rodzinami jego dawnych towarzyszy oraz dbać o
ich interesy. Goriot wszystko czyni w imię miłości do swoich córek. Poznajemy historię najważniejszych bohaterów: wiemy
o pochodzeniu Rastignaca, który przybył z południowej Francji, ponieważ chciał w Paryżu studiować prawo i dzięki temu
pomóc sobie i swojej rodzinie. Vautrin wiódł życie jako niebezpieczny bandyta i zbiegł z galer. Goriot był bogatym
fabrykantem, ale popadł w nędzę, całe pieniądze oddając Delfinie i Anastazji. Chociaż los bohaterów może być
dramatyczny i nieszczęśliwy, czytelnik nie odnosi wrażenia, że jest on całkowicie nieprawdopodobny, to zaś pogłębia
smutny wyraz ich życia. Ich postawy są także uniwersalne. W XIX wieku do Paryża przybyło wielu młodych ludzi, którzy
liczyli na wielką karierę w stolicy, a zamiast tego napotykali na coraz większe trudności i w zetknięciu z miejskim zepsuciem
staczali się coraz niżej. Goriot nie jest jedynym człowiekiem, który wzbogacił się podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej.

12. Społeczeństwo w „Ojcu Goriot”


Honoriusz Balzak dostrzegał, że społeczeństwo francuskie w pierwszej połowie XIX w. było bardzo silnie skontrastowane.
Różnice majątkowe były tak ogromne, że stanowiły rodzaj przepaści pomiędzy ludźmi różnych stanów. W powieści zostało
to symbolicznie przedstawione jako kontrast pomiędzy nędznym pensjonatem pani Vauquer a bogatymi salonami córek
Goriota i ich przyjaciółek.

Pensjonat pani Vauquer skupia ludzi z różnych klas społecznych: ubożejącego przemysłowca Goriota, biednego studenta
Rastignaca, wydziedziczoną szlachciankę Wiktorynę czy wreszcie przestępcę Vautrina. Wszystkich tych bohaterów (poza
Vautrinem) łączy jeden wspólny mianownik - bieda. Pensjonariusze domu pani Vauquer żyją albo ze skromnych rent, albo z
zapomóg dosyłanych przez rodzinę. Stać ich jedynie na wynajęcie bardzo skromnego pokoiku i jedzenie.

W Ojcu Goriot, Balzak koncentruje się przede wszystkim na dwóch skrajnych grupach; opisuje arystokrację oraz ubogich.
Celem każdego jest awans społeczny, kusi ich perspektywa wielkiej kariery. W tym celu jednak muszą zaznajomić się z
zasadami obowiązującymi w Paryżu, zrozumieć reguły gry i poznać dobrze swoje miejsce w strukturach społecznych.
Społeczeństwo francuskie wciąż bowiem jest niemal kastowe, podziały są bardzo wyraźne. Ideały rewolucji nie zostały
zrealizowane, równość to wciąż utopia. Granica między szlachtą a mieszczanami jest wyraźna, lecz podziały istnieją też
wewnątrz arystokracji.

Ze względu na pokrewieństwo z wysoko cenioną wicehrabiną de Beauseant, Rastignac – ubogi student, znajduje się na
lepszej pozycji niż bogata żona bankiera – Delfina.

Obok właściwego urodzenia ważna jest także dbałość o kontakty z odpowiednimi ludźmi. Dlatego córki Goriota zerwały z
nim kontakty. Młode kobiety pragnęły awansu społecznego, w którym ojciec – handlarz zbożem, był przeszkodą i
powodem do wstydu w towarzystwie. Także Anastazja, gdy stała się hrabiną de Restaud przestała widywać się z siostrą.

Francja XIX w. to kraj, w którym pierwszoplanową rolę odgrywa pieniądz; po licznych przewrotach i wojnach napoleońskich
wielu ludzi straciło majątki. Inni z kolei błyskawicznie dorobili się na wojnie i spekulacjach. Jednocześnie o przynależności
człowieka do określonej klasy przestaje decydować urodzenie, a zaczyna sytuacja majątkowa. Obok "arystokracji rodowej"
zaczyna pojawiać się "arystokracja finansowa": do klasy najwyższej aspirują wzbogaceni plebejusze. Ważnym pojęciem w
obrębie tego świata staje się "kariera", rozumiana jako dążenie do zdobycia władzy i pieniędzy.

Takiej kariery pragnie bohater powieści Rastignac. Młody człowiek doskonale zdaje sobie sprawę, że jego zdolności i
charakter nie liczą się we współczesnym mu świecie. Znaczenie mają przede wszystkim pieniądze, do których trudno dojść
uczciwą pracą oraz rozległe stosunki towarzyskie. Rastignac marzy o "życiu wytwornym" - romans z córką Goriota, Delfiną,
ma mu umożliwić realizację tych planów.

Przemiany społeczne zaobserwowane przez Honoriusza Balzaka są bardzo brutalne. W paryskim światku nie ma miejsca na
litość, współczucie czy bezinteresowną pomoc. Chciwość i chęć zysku zmienia wszystkie relacje między ludźmi.
13. Pieniądz w Ojcu Goriot
Obok pochodzenia, to właśnie majątek stanowi główne kryterium oceny wartości człowieka. Styl życia arystokracji wiąże
się z bywaniem, pokazywaniem się, imponowaniem strojami i powozami. Boleśnie przekonał się o tym Rastignac, gdy
został potraktowany z lekceważeniem przez służbę pani de Restaud, ponieważ przybył z wizytą pieszo – nie było go stać na
wynajęcie powozu. Walcząc z wyrzutami sumienia napisał wzruszający list do matki i sióstr z prośbą o pieniądze, które, jak
twierdził, były mu niezbędne do zrobienia kariery i zdobycia fortuny. Wsparcie rodziny pozwoliło mu na zakup drogich
strojów i styl życia godny młodego człowieka z dobrej rodziny. Jednak Vautrin tłumaczył, ze przynależność do prawdziwej
elity wymaga znacznie większych nakładów.

Pieniądz jest więc w Paryżu najważniejszy, to cel wszelkich zabiegów i starań. Małżeństwa nie są zawierane z miłości,
niezmiernie istotną kwestię stanowi posag panny i zasobność kawalera. Ślub z właściwie wybraną kobietą to dla mężczyzny
element kariery i zdobywania majątku.

14. Kobieta w Ojcu Goriot


Dużo miejsca w powieści Balzak poświęca sytuacji kobiet w społeczeństwie. Jest ona bardzo specyficzna – z jednej strony
kobiety są niemal całkowicie ubezwłasnowolnione, z drugiej zaś – mają olbrzymią władze.

Przede wszystkim jednak cel ich życia to zawarcie odpowiedniego małżeństwa. Mają na to szansę tylko wówczas, gdy
rodzina zapewni odpowiedni posag. Z dniem ślubu kobieta traci prawo do wniesionych przez siebie pieniędzy, staje się
całkowicie zależna od męża. Kwestią umowy jest wysokość kwoty wypłacanej jej co miesiąc przez małżonka. Oczywiście
kobiety nie maja prawa do prowadzenia interesów, inwestowania, zdobywania pieniędzy. Jednocześnie arystokratki są
rozpieszczone, oczekują opłacania ich zachcianek i kaprysów. Odpowiedniego prezentowania się wymaga od nich
społeczeństwo. Małżeństwo staje się więc upokarzająca walką o pieniądze; kobiety decydują się na poniżenie, byle tylko
zdobyć potrzebne sumy. Codziennością arystokratek są wizyty u lichwiarzy i zastawianie biżuterii, porcelany.

Nie znajdując miłości w małżeństwie, kobiety szukają jej u kochanków. Najczęściej jednak są wykorzystywane, ich naiwność
sprawia, że płaca za ukochanych długi, pomagają im w karierze i zdobyciu majątku.

To paradoks francuskiego społeczeństwa – same nie mogąc zarabiać, decydują o tym, kto zdobędzie fortunę. Mają
olbrzymią władzę, ponieważ to one zajmują się życiem towarzyskim; organizują bale, przyjęcia, bywają w teatrach. Od
bycia przedstawionym właściwej kobiecie, może zależeć kariera mężczyzny. Zdobycie wpływowej kochanki to cel
większości młodych ludzi.

Mężowie arystokratek tolerują ich kochanków; sami też nie dochowują wierności. Nie stanowi to tematu tabu, związki
pozamałżeńskie nie gorszą, są jedynie tematem plotek towarzyskich.

15. Filozofia w „Zbrodni i Karze”


W myśleniu pozytywistów dominował pogląd o wyższości poznania naukowego, rozumowego nad poznaniem intuicyjnym.
Nauka w myśl tej zasady jest jedynym narzędziem pozwalającym stwierdzić obiektywność faktów i zdarzeń. Na mocy takich
praw buntował się właśnie Raskolnikow jako obdarzony siłą, zdolny, by powiedzieć „ostatnie słowo”; nie może przyznać, że
naruszył reguły etyczne: dobro, szlachetność, miłość bliźniego to słowa bez pokrycia. Wartości etyczne to tylko postulaty
marzycieli.

Filozofia ujawnia się głównie w poglądach Rodiona Raskolnikowa, który przedstawia swój światopogląd we fragmencie
dotyczącym omawiania artykułu jego autorstwa.

Raskolnikow to skrajny indywidualista, dopuszczający moralny relatywizm. Jest przekonany o istnieniu ludzi wyjątkowych,
mogących łamać zasady i prawo moralne.
Wierzył, że istnieje grupa ludzi niezwykłych, którzy mają prawo, ale nie prawo urzędowe, tylko sami sobie mogą w
sumieniu pozwolić na przekroczenie, niektórych zapór, i to jedynie w razie, gdy tego wymaga urzeczywistnienie idei.

Zupełnie odmienną filozofię życia reprezentuje Swidrygajłow, w którego postawie i poglądach odnajdujemy elementy
nihilizmu: odrzuca on normy, zasady i wartości obowiązujące w społeczeństwie. Przed Raskolnikowem przyznaje się, że nie
umie filozofować, a do Petersburga przyjechał jedynie z powodu kobiet i całe dnie przesiaduje w knajpach. Raskolnikow
napomina go, że dopiero pochował żonę i oskarża go o rozpustę. Swidrygajłow stwierdza, że w rozpuście jest coś stałego,
opartego na prawach natury. Przyznaje jednak, że we wszystkim należy zachować umiar. Panicznie boi się rozmów o
śmierci i po części uważa siebie nawet za mistyka, mimo ze nie wierzy w Boga. Raskolnikowa natomiast nazywa idealistą.

Raskolnikow w swojej filozofii:

 za Heglem daje prawo wybitnej jednostce do zbrodni dla dobra ludzkości,


 ślepo wierzy w siłę poznania rozumowego (racjonalizm Kanta),
 twierdzi, że jednostka ma prawo do nieograniczonej wolności,
 uważa, że do osiągnięcia zamierzonego celu należy wykorzystać wszelkie dostępne środki.

W konsekwencji dochodzimy do następujących wniosków:

 tracą sens wartości poznawcze: Raskolnikow przegrywa, wierząc ślepo w rację rozumu: jeżeli nie ma prawdy
boskiej, to wszystkie inne prawdy są dozwolone; traci wartość poznanie zmysłowe, bowiem nie jest możliwe
przeprowadzenie granicy między jawą i snem.
 tracą wartość wszelkie wartości etyczne: fałszywa idea wolności absolutnej prowadzi jednostkę do zbrodni
(Raskolnikow) i do samobójstwa (Swidrygajłow)
 tracą wartość wartości estetyczne, w sytuacji, gdy upada kultura, pozostaje tylko sfera ekonomii; przyczyną
wszelkiego zła jest nierówność ekonomiczna, która popycha jednostkę do myśli przestępczych, poczucie
niesprawiedliwości społecznej rodzi bunt Raskolnikowa.
16. Przestrzeń w „Zbrodni i Karze”
W powieści jest bardzo dużo opisów przestrzeni (drobiazgowość w takiej kwestii to cecha realizmu. Dominują przestrzenie
zamknięte, czyli mieszkania, pokoje, szynki, ale także te o charakterze otwartym - podwórza czy ulice.

Dostojewski połączył w jedno osobowość bohatera oraz cechy jego charakteru z przestrzenią, w której żyje. Pokoje,
mieszkania i domy określają stan majątkowy postaci, dużo mówią o ich stosunku do życia, do świata.

Główny bohater mieszka w nędznym, przygnębiającym pokoju. Miejsce zamieszkania Raskolnikova można nawet porównać
do trumny (pokój był bardzo mały i niski). W takim otoczeniu były student snuje rozważania na temat zbrodni, która w tak
przygnębiającym otoczeniu wydaje mu się być usprawiedliwiona. Łączność Raskolnikowa z jego mrocznym i dusznym
„królestwem” widać w chwili, gdy dopuszcza się podwójnego morderstwa. Kosztowności skradzione lichwiarce upycha pod
obdartą tapetą, co podkreśla jego związek z przestrzenią, w której żyje.

Także otoczenie Soni nie zachęca do wiary w lepsze jutro: „Pokój Soni przypominał mansardę, miał kształt bardzo
nieprawidłowego czworokąta, co sprawiało jakieś pokraczne wrażenie”. Dziewczyny jednak to nie zniechęca. Nie narzeka,
nie snuje egzystencjalnych rozważań. Bierze życie takim, jakie jest, z jego twardymi regułami i niesprawiedliwością.

Kolejną przestrzenią, oddającą nastrój beznadziei i smutku, jest mieszkanie rodziny Marmieładowów. To tam chora matka,
która dawno już wyzbyła się marzeń, bije troje swoich dzieci, to tam nastoletnia dziewczyna słyszy, że jest „darmozjadem” i
wychodzi na ulicę, to tam głowa rodziny wykrada ostatnie pieniądze z portmonetki żony, a potem ucieka do szynku.

Również pod koniec powieści Dostojewski pokazał, jaki wpływ może mieć miejsce na człowieka. Z listu, który Sonia napisała
do Duni, informując ją o warunkach mieszkaniowych Raskolnikowa w celi, czytamy: w więzieniu mieszka on wspólnie ze
wszystkimi; wnętrza nie widziała, ale wnioskuje, że jest tam ciasno, ohydnie i niezdrowo; Raskolnikow śpi na pryczy,
podściela wojłok, nic innego urządzić sobie nie chce”. W takim otoczeniu zaczyna się odnowa moralna bohatera.

Za pomocą „ulokowania” Rodiona, Soni czy Marmieładowów w nędznych, biednych, szarych i zniechęcających do zmiany
sytuacji pokojach Dostojewski pokazał, że w takiej przestrzeni nie sposób czuć się szczęśliwym i pozytywnie patrzeć w
przyszłość. Posadzenie Raskolnikowa w ciasnej, zimnej, surowej celi czyni odrodzenie moralne bohatera bardziej
autentycznym.

Kształtowanie płaszczyzny czasowej zostało dopasowane do przebiegu akcji, samopoczucia i uczuć Raskolnikowa. Najwięcej
miejsca zajmują rozważania o filozoficznym, religijnym i etycznym charakterze. Wtedy ujawnia się polifoniczność powieści.
Z kolei początek książki opisuje przygotowania i opis samego aktu morderstwa. Najmniej miejsca zajmuje epilog,
przedstawiający wycinek z odbywanej kary i zapowiadający moralne „zmartwychwstanie” Rodiona.

17. Psychologizm w „Zbrodni i Karze”


„Zbrodnia i kara” to szczegółowa analiza ludzkiej psychiki, próba opisania tego „czegoś”, co popycha nas w kierunku
zbrodni.. Powieść Rosjanina jest przykładem dziewiętnastowiecznej powieści psychologicznej. Pisarz dokonał w niej
szczegółowej analizy psychiki człowieka uważającego się za jednostkę wybitną i dającą sobie prawo do zbrodni w imię
ogólnego dobra społecznego.

Bohatera poznajemy w chwili, gdy od miesiąca szczegółowo planuje zabójstwo nieuczciwej lichwiarki, chodzi ulicami
brudnego Petersburga rozmyślając, czy jest w stanie „to” zrobić (nie nazywa rzeczy po imieniu, zasłaniając pojęcie
„morderstwo” zaimkiem „to”). Nie zastanawia się nad moralnymi aspektami planowanemu czynu, lecz przykłada dużą
dbałość do drobiazgów.

Tytułowa zbrodnia zostaje popełniona przez Raskolnikowa, który pragnie usunąć z oblicza Ziemi kobietę złą i odrzucającą,
za jaką uważał Alonę Iwanowną. Niespodziewanie musiał uśmiercić również jej siostrę Lizawietę, do której nie żywił urazy.
Następnie rozpoczyna się fizyczna i psychiczna gehenna głównego bohatera – choć Raskolnikow nie odczuwa wyrzutów
sumienia, popełniona zbrodnia wciąż o sobie przypomina. Narasta lęk Raskolnikowa przed pojmaniem go i umieszczeniem
w więzieniu, nocami nawiedzają go niepokojące widzenia senne, gorączkuje.

Dostojewski w sposób iście mistrzowski przedstawił psychikę mordercy, który popełniając swój czyn, uważał się za
człowieka lepszego, wyżej rangi; jego zdaniem tylko tacy mogli mordować .

W celu dokładnego oddania stanu Rodiona Dostojewski posługuje się wieloma technikami. Przede wszystkim warto
zwrócić uwagę na liczne monologi wewnętrzne bohatera, w których ten zastanawia się nad swoim postępowaniem,
analizuje jego motywy, próbuje wybrać słuszną metodę dalszego działania, utwierdzić się w swoich przekonaniach.
Podobne opisy i autoanalizy dotyczą także innych postaci pojawiających się w dziele Dostojewskiego.

Często pojawiają się także opisy (relacje) przedstawiane przez trzecioosobowego narratora. Nie dostarczają one wprawdzie
tak wielu jasnych informacji na temat kondycji psychicznej bohatera jak próby wniknięcia w jego wnętrze, jednak opisy
zachowania (połączonego z informacjami o towarzyszących im przeżyciach) pomagają czytelnikowi lepiej uzmysłowić sobie
intensywność emocji (np. obraz miotającego się po mieszkaniu zamordowanych Raskolnikowa jest wręcz przerażający,
może nawet budzić współczucie). Ludzkie ciało także jest w stanie dostarczyć licznych informacji na temat przeżyć
wewnętrznych, toteż opisy niektórych stanów Raskolnikowa – np. drgawek, trzęsących się zębów itp. – ą niezwykle
sugestywne i istotne.

Informacji o stanach psychicznych poszczególnych postaci można szukać także w dialogach. Szczególnym przykładem jest
tutaj rozmowa Swidrygajłowa z Raskolnikowem. Na przeprowadzenie analizy pozwalają czytelnikowi nie tylko kwestie
wypowiadane przez Arkadiusza, ale także przemyślenia na jego temat, które snuje w międzyczasie główny bohater.

W dalszej części powieści Dostojewski ukazał człowieka broniącego swoich poglądów. Szczegółowo nakreślił obraz
psychologiczny bohatera: mężczyzny przekonanego o słuszności swej zbrodni, o swej wyższości. Jego spokój burzą
spotkania z sędzią śledczym Porfirym, który, choć ma pewność winy młodzieńca, to zachowuje w stosunku do niego takt i
życzliwość. Pod koniec dzieła, w rozmowie z Sonią, której zdradził swoje grzechy, Raskolnikow mówi, że nie martwi go, że
pozbawił życia niewinne kobiety, ale że będzie musiał znosić niewygody przesłuchań.

Gdy w końcu przyznaje się przed trybunałem i zostaje skazany na 8 lat syberyjskiego więzienia, nawet tam nie żałuje
popełnionej zbrodni. Dostojewski nie pokazuje nam procesu przemiany zbrodniarza, lecz zapowiada jej dokonanie w
przyszłości, wskutek wiary i miłości.

18. Religia w „Zbrodni i Karze”


Religia w powieści to miedzy innymi konfrontacja poglądów ateistycznych (Raskolnikow) z chrześcijańskimi (Sonia,
Marmieładow, Lizawieta), czego przykładem jest fragment rozmowy dwójki głównych bohaterów. Dziewczyna bardzo
gwałtownie reaguje na cyniczne uwagi Raskolnikowa, nie pozwalając wzbudzić w swym sercu nuty zwątpienia w
sprawiedliwość Boską. Tajemnice wiary zgłębiała z Lizawietą, przyrodnią siostrą lichwiarki, brutalnie zamordowaną przez
Rodiona. Czytały razem Biblię. Kobiety wymieniły się krzyżykami (Rodion dostał go od Soni). W wyniku wymiany morderca
zakłada na szyję krzyż należący do kobiety, którą zabił siekierą.

W powieści, prócz bogobojnej Soni i Lizawiety, występują także inne postaci będące wyznawcami prawd objawionych przez
Chrystusa prawosławnego, lecz nierealizujące jego przykazań, np. Alona Iwanowna ze swoją fałszywą, pokazową wiarą
(lichwiarka zapisuje nieuczciwie zrobiony majątek klasztorowi, wskutek czego jej siostra zostałaby bez środków do życia)
czy Marmieładow, pijak okradający rodzinę, czekający na dzień Sądu Ostatecznego, wierząc, że Bóg go ułaskawi. Choć
swoją wizją prowokował siedzących w szynkowni do żartów i wyzwisk, widać było, że myślenie o boskiej łasce daje mu
spokój.

Dostojewski wykorzystał także motywy biblijne, w których z racji obecności przeważa historia wskrzeszenia Łazarza (to
symboliczna analogia do sytuacji bohatera). Sonia czyta ten fragment Rodionowi na prośbę ateisty. Małymi, pozornie
niewidocznymi gestami stara się dyskretnie okryć wyznawcę racjonalizmu płaszczem swej niezachwianej wiary. Daje
zbłąkanemu krzyżyk, czyta fragmenty Ewangelii, a gdy mężczyzna odsiaduje wyrok w syberyjskim więzieniu - ofiarowuje
mu Pismo.

Religia w powieści jest wyzwoleniem ze szpon zbrodni (Raskolnikow), pomaga przetrwać szarą i biedną rzeczywistość
(Sonia, Marmieładow). Dostojewski pokazał też, jak źle można interpretować Boskie prawa (Alona Iwanowna)

19. Motyw Zbrodni „Zbrodnia i Kara”


Motyw zbrodni odgrywa kluczową rolę w „Zbrodni i karze” Fiodora Dostojewskiego. Świadczy o tym już sam tytuł. Zbrodnia
popełniona zostaje przez głównego bohatera powieści, Rodiona Raskolnikowa. Były student prawa morduje starą
lichwiarkę, Alonę Iwanowną, by ukraść jej pieniądze. Wbrew pozorom nie chodzi tu tylko i wyłącznie o wątek kryminalny –
zbrodnia to swego rodzaju test dla Raskolnikowa.

Były student jest zwolennikiem teorii mówiącej o tym, że niektórym osobom, wybitnym jednostkom, wolno więcej niż
innym. Ta wolność obejmuje także prawo do popełniania przestępstw, nawet tych najcięższych. Raskolnikow uważa, że
wyjątkowe osoby mają prawo dążyć do celu, jaki sobie wyznaczyli, za wszelką cenę, nawet kosztem życia innych ludzi.
Raskolnikow chce się przekonać, czy on także jest kimś tak wyjątkowym.

Na swoją ofiarę wybiera starą lichwiarkę, kobietę której życie, jego zdaniem, jest niewiele warte, ponieważ zajmuje się
tylko wyzyskiwaniem innych ludzi. Natomiast Raskolnikow chce wydźwignąć swoją rodzinę z biedy. Raskolnikow zdaje
sobie sprawę, ile wysiłku kosztuje najbliższe mu kobiety przysyłanie co miesiąc pieniędzy dla niego.

Zbrodnia dla młodego człowieka ma podwójne znaczenie: ma zakończyć jego troski materialne, zapewniając mu pieniądze
oraz być testem, który potwierdzi lub nie to, czy zalicza się on do klasy ludzi wyjątkowych.
Dostojewski z detalami opisuje zamordowanie lichwiarki. Raskolnikow jako narzędzie zbrodni wybiera siekierę. Po
zabójstwie rabuje kosztowności i pieniądze, ale w mieszkaniu staruchy zjawia się jej siostra, Lizawieta, która
niespodziewanie wraca wcześniej. Kobieta nie broni się wcale, Rodion zabija ją także. Ale to jeszcze nie koniec.

Popełniona zbrodnia całkowicie zmienia młodego człowieka. O ile wcześniej, z powodu biedy, czuł się obco wśród ludzi, to
teraz wydaje mu się, jakby został wyrzucony poza nawias społeczeństwa. Rodion nie może się otrząsnąć, popada w dziwny
stan, jakby choroby psychicznej. Przez kilka dni nie jest w stanie opuścić swojego pokoju. Raskolnikowowi pomaga jego
przyjaciel i młody lekarz. Kiedy nieco odzyskuje zdrowie, błąka się bez celu po ulicach Petersburga, zastanawiając się czy
nie iść na policję i nie przyznać się do wszystkiego. Kilka razy jest już tego bardzo bliski. Wreszcie Raskolnikow znajduje
bratnią duszę – to Sonia, osiemnastoletnia prostytutka, zmuszona do wykonywania tego zawodu, by utrzymać rodzinę.
Sonia jest osobą dobrą z głębi serca, żarliwą katoliczką. Pociesza Rodiona i radzi mu, by się przyznał, jest nawet gotowa
towarzyszyć mu w katordze na Sybir, na jaką niechybnie zostanie skazany za podwójne morderstwo, jakie popełnił.

Dostojewski przekonuje czytelników, iż żadna zbrodnia nie uchodzi bezkarnie, każda powinna być odkupiona i
odpokutowana. Popełnienie tak strasznego czynu zmienia człowieka bezpowrotnie, nie można zabić kogoś i żyć z taką
świadomością w taki sposób jak przed morderstwem. Raskolnikow nie jest jedynym przestępcą opisanym w „Zbrodni i
karze”. Wiele wskazuje na to, że czystego sumienia nie ma Łużyn, niedoszły narzeczony Duni, a także Swidrygajłow, bogacz
z prowincji, który próbował uwieść siostrę Raskolnikowa, a w przeszłości dopuścił się gwałtu. Swidrygajłow nie
odpokutował za swoje grzechy, przybył do Petersburga za Dunią, próbuje kolejny raz zawrócić jej w głowie, a kiedy zostaje
definitywnie odrzucony, dowiaduje się o czynach Raskolnikowa i poświęceniu Sonii, postanawia wspomóc nieletnie
rodzeństwo tej ostatniej, a potem w samotności popełnia samobójstwo. Zbrodnia nie pozostaje bez kary – przekonuje
Dostojewski.

20. Wątek społeczny w „ZiK”


Zbrodnia i kara to przykład powieści realistycznej bardzo dokładnie przedstawiającej obraz społeczeństwa rosyjskiego
drugiej połowy XIX wieku. Dostojewski uwagę czytelnika kieruje na najniższą warstwę społeczną. Jego bohaterowie to
ludzie borykający się z nędzą (Raskolnikow, rodzina Marmieładowów), uwikłani w zbrodnie i inne występki (Raskolnikow,
Swidrygajłow), degeneraci społeczni i alkoholicy (Marmieładow), prostytutki (Sonia).

Kryzys ekonomiczny i przemysłowy przyczynia się do ubożenia ludności, kwitnie przestępstwo i prostytucja. Pisarz porusza
problem alkoholizmu i materialnej nędzy. Codziennością dla ludzi z marginesu społecznego jest zmaganie się z
bezrobociem, chorobami (gruźlica Katarzyny Iwanownej), głodem.

Nędza rodziny Marmieładowa była już taka, że nikt z nich nie miał bielizny na zmianę. Katarzyna Iwanowna nie mogła
znieść brudu i wolała męczyć się nad siły po nocach, gdy wszyscy śpią, aby do rana wysuszyć mokrą bieliznę na
rozciągniętym sznurze i dać każdemu czystą.

Codzienna egzystencja razi swą brzydotą. Szczególną litość wzbudzają dzieci Marmieładowa, gdzie dziewczynka spała na
podłodze, chłopiec drżał i płakał w kącie. Obok stoi starsza, wychudzona dziewczynka w zniszczonym ubraniu.

Dostojewski przedstawia tragiczny los dziecka cierpiącego, zaniedbanego, pozbawionego miłości, prawdziwego dzieciństwa
oraz opieki rodzicielskiej.

21. Polifonia w „ZiK”


Polifonia to termin zaczerpnięty z języka greckiego i oznacza wielogłosowość. Powieść polifoniczna zakłada przedstawienie
życia wewnętrznego postaci, koncentruje uwagę na jej przeżyciach, wyobrażeniach, procesie odczuwania. Główną cechą
powieści polifonicznej jest dogłębna prezentacja występujących w niej bohaterów, a co za tym idzie – wyznawanych przez
nich poglądów itp. Czytelnik poznaje więc ich przeżycia, refleksje, sposób myślenia oraz odbierania świata, odczuwania. Z
kolei narrator usuwa się nieco na bok, tracąc wszechwiedzę oraz zdecydowanie odchodzi od oceniania i wartościowania,
oddając głos bohaterom powieści, którzy dokonują autoprezentacji na kartach dzieła.
Powieść polifoniczna stara się oddawać świat wewnętrzny bohaterów w sposób naturalny. Nie ma tutaj miejsca na
sztuczny porządek, a zastępuje się go albo pogłębioną analizą, albo oddaje się jego naturalny, często bardzo chaotyczny,
przebieg. Z tego względu w powieściach polifonicznych często można spotkać się z zestawianiem i konfrontowaniem
sprzecznych idei oraz poglądów. Proces ten – toczący się np. między dwoma postaciami jako dyskusja, polemika itd. –
prowadzi ostatecznie do konstruowania przez konkretnych bohaterów swoich poglądów i przekonań.

W dziele Fiodora Dostojewskiego można znaleźć wiele przykładów tak rozumianej polifoniczności. Wystarczy bliżej
przyjrzeć się licznym autoanalizom dokonywanym przez Raskolnikowa. Główny bohater po popełnieniu morderstwa
zaczyna zastanawiać się nad jego przyczynami, wnikać w głąb swojej psychiki, próbuje wyciągnąć wnioski. Nawet dla niego
tajemnicą zdaje się to, co ostatecznie popchnęło go do takiego czynu. Skoro chciał zdobyć pieniądze, to dlaczego ich w
końcu nie wykorzystał? Skoro buntował się przeciwko nierówności, dlaczego nie podjął kroków, by z nią walczyć? Kolejne
zagadki swojej psychiki Rodion odkrywa dzięki rozmowom z innymi bohaterami, poznając w ten sposób samego siebie.

Relacja Raskolnikowa z Sonią również jest tutaj znacząca. Bohaterowie różnią się pod względem sposobu myślenia oraz
wyznawanych zasad – są wręcz skonfliktowani w tym względzie. Dzięki obcowaniu ze Sonią w zabójcy lichwiarki rodzi się
siła do tego, by wyznać swoją winę przed funkcjonariuszem policji. Sam najprawdopodobniej nigdy by się na to nie zdobył,
gdyż nie zrozumiałby, czemu ma to służyć.

W powieści Fiodora Dostojewskiego niezwykle ważne miejsce zajmuje refleksja nad etyką oraz religią. Poprzez ukazanie
wielu bohaterów, kierujących się tak różnymi zasadami i wartościami, autor zachęca czytelnika do wyciągnięcia wniosków
czy choćby dokonania spostrzeżeń. Odbiorca – porównując losy np. Swidrygajłowa i Raskolnikowa – musi sam stanąć
naprzeciw trudnego problemu i dokładnie go przemyśleć. Jest mu również pozostawiona ocena postępowania i racji, jakie
przyświecają poszczególnym bohaterom.

22. Petersburg w „ZiK”


Głównym miejscem akcji powieści Fiodora Dostojewskiego jest XIX-wieczny Petersburg– stolica Imperium Rosyjskiego,
państwa niezwykle potężnego i znajdującego się w gronie krajów decydujących o ówczesnej polityce międzynarodowej. I
jego nie omijały jednak wewnętrzne problemy, a rok, w którym miały miejsce wydarzenia opisane w „Zbrodni i karze”,
stanowił apogeum wielkiego kryzysu finansowego

Miasto w dziele Dostojewskiego ukazane zostało w sposób dosyć jednorodny. Jest ono przesiąkniętą ciemnością areną
codziennej walki o byt ludzi niezaradnych, ofiar rodzącego się kapitalizmu. Raskolnikow na swojej drodze spotyka postaci
wykluczone i odrzucone. W jednym z obskurnych barów dosiada się do niego emerytowany urzędnik Marmieładow –
człowiek nadużywający alkoholu i niedbający o rodzinę. Na ulicach pełno jest prostytutek oraz różnego rodzaju szumowin.
Nocne spacery mogą okazać się bardzo niebezpieczne, gdyż w ciemnościach pojawiają się różne tajemnicze postaci.

Akcja „Zbrodni i kary” toczy się w lipcu. Upały charakterystyczne dla tej pory roku wpływają również na petersburski klimat
– bohaterów atakują zewsząd nieprzyjemne zapachy, a trwające wówczas letnie prace jedynie pogarszają wygląd miasta.
Siłą rzeczy ludzie wychodzą na ulice, najczęściej oddając się rozrywkom takim jak picie lub poszukiwanie rozkoszy
erotycznych.

Petersburg jest nierozerwalnie związany z żyjącymi w nim ludźmi i wywiera wpływ na ich losy. Panująca tam bieda, trudne
warunki życiowe (rodzina Marmieładowa mieszka w pokoju przechodnim, przez który nieustannie przewalają się inni
ludzie, często pijani), niemożność zdobycia pieniędzy oraz zaspokojenia najważniejszych potrzeb popychają ludzi do
różnych, często straceńczych, działań. Wiele kobiet wybiera prostytucję (Sonia), niektórzy stają się drobnymi
złodziejaszkami, inni po prostu wpadają w nałóg alkoholowy z bezradności.

Główny bohater i jego przyjaciel z powodu braku pieniędzy tracą możliwość studiowania, ich przyszłość staje pod znakiem
zapytania. W końcu – to między innymi Petersburg i panujące w nim warunki życiowe skłaniają Raskolnikowa do
morderstwa. Wszechobecna bieda dobitnie kontrastuje z zamożnością lichwiarki Alony Iwanownej, która posiadała spory
majątek i pomnażała go, pożyczając pieniądze pod zastaw. Dodatkowo kobieta zabierała pieniądze zarabiającej na ulicy
siostrze.

Stolica Imperium Rosyjskiego jest miastem pełnym zła, świadkiem i przyczyną upadku wielu ludzi, przestrzenią szarą i
niegościnną. Nazywający Petersburg „miastem półwariatów”, Swidrygajłow otwarcie przyznaje, iż przyjechał tam, by oddać
się rozpuście. Dla kogoś takiego jak on przestrzeń ta wydaje się idealna. Liczne knajpy kuszą klientów, ulice pełne są
wyzywająco ubranych prostytutek, policja nie jest zbyt skuteczna w zaprowadzaniu porządku, a podejrzanym typom łatwo
zniknąć w ciemnych zaułkach.

Ulice Petersburga są brudne, pełne kurzu. To właśnie na nich toczy się życie, skoro w ciasnych pokojach ciężko wytrzymać
w czasie lipcowych upałów. Brakuje tu żywych, radosnych barw, wszystko opisywane jest jako szare, zniszczone, brudne.
Wzrok wędrujących co rusz przykuwają ludzie pijani, leżący i niemal dogorywający na ulicy. Wszechobecne są płacz,
cierpienie i nędza.

Petersburg w „Zbrodni i karze” niczym przerażający potwór pożera siły bohaterów, niweczy ich życiowe plany, zmienia w
ludzi godnych pogardy. Obraz stolicy Imperium Rosyjskiego w dziele Dostojewskiego jest jednoznaczny – to miasto, w
którym niepodzielnie panuje zło

You might also like