Professional Documents
Culture Documents
Historyczne Bitwy 084 - Łuk Donu 1942-1943, Peter Szabo PDF
Historyczne Bitwy 084 - Łuk Donu 1942-1943, Peter Szabo PDF
Historyczne Bitwy 084 - Łuk Donu 1942-1943, Peter Szabo PDF
spoczywającym w nieznanych
i bezimiennych grobach
HISTORYCZNE BITWY
PÉTER SZABÓ
ŁUK DONU
1942-1943
Przełożył Marcin Sowa
* Muhi — 11 kwietnia 1241 roku wojska węgierskie pod wodzą króla Béli IV
poniosły tam sromotną klęskę w bitwie z Tatarami.
Mohács — 29 sierpnia 1526 roku wojska węgierskie zmierzyły się
z Turkami pod wodzą Sulejmana II Wspaniałego; w bitwie tej zginął władca
węgierski Ludwik II Jagiellończyk, a konsekwencją przegranej był rozpad
państwa węgierskiego.
Doberdo — wyżyna nad rzeką Isonzo (dziś: Soća) na obecnej granicy
między Włochami a Słowenią; teren dwunastu bardzo krwawych bitew
między wojskami austro-węgierskimi i włoskimi podczas I wojny światowej
(przypis tłumacza).
dzięki utworom, które choć nie pozbawione wartości histo
rycznych, miały zupełnie inny charakter. Wiele wydań książ
ki Istväna Nemesklirtiego, ceniony serial dokumentalny
pt. „Kronika” Sandora Sára czy cieszące się popularnością
wspomnienia oznaczają, że odsłaniająca historię tej armii
literatura wzbudza zainteresowanie szerokiej opinii publicznej.
Tragiczne dzieje 2 Armii opisywano na różne sposoby.
Tak pamiętnikarze, jak i publicyści czy historycy starali
się nazwać i ocenić przyczyny tragedii, która pochłonęła
120 tys. ofiar. Tymczasem niewiele do tej pory napisano
i powiedziano o przebiegu walk w okresie 1942-1943,
o skromnych początkowo zwycięstwach i o zmaganiach
w sytuacjach beznadziejnych.
W odróżnieniu od opublikowanych dotychczas krajowych
opracowań, w pracy tej chciałbym w odmienny sposób
przedstawić prawie roczne działania 2 Armii na froncie
wschodnim. Nie zamierzam, jak to było dotąd w zwyczaju,
opłakiwać jej losu, ale postaram się udowodnić, że armia
węgierska sprostała postawionemu jej zadaniu. Spróbuję obalić
błędne stereotypy, przedstawiając stan i działania 2 Armii od
momentu jej powstania aż do tragicznego końca, nie pomijając
czynników, które doprowadziły do katastrofy.
Praca niniejsza jest spóźnionym przedsięwzięciem. Dziś
żyje niewielu już naocznych świadków tragedii, którzy przez
całe lata „oficjalnej” pogardy musieli milczeć, zachowując dla
siebie „przeklęte” wspomnienia. Nowe informacje znajdą
więc tu ci, którzy niewiele wiedzą o tej węgierskiej Apokalip
sie: o honorowej i bezsilnej walce swoich ojców i dziadków.
Trzeba ocalić pamięć o tysiącach węgierskich żołnierzy,
poległych na polu walki lub zmarłych w niewoli, których
prochy spoczywają w nieznanych, masowych grobach. Niech
ta książka pomoże ją zachować!
W PRZEDEDNIU MOBILIZACJI
I WYSŁANIA NA FRONT WSCHODNI
2 ARMII WĘGIERSKIEJ
Liczba rekrutów
w armii węgierskiej 216 210 218 400 254 500 254 500
Stan 2 Armii 182 600 193 850 197 000 197 000
W tym rekrutów
w% 24,9 23,3 21,7 21,7
ORGANIZACJA 2 ARMII
25 Ibidem.
26 AW MON, Ogólne 3/a 1941/479266; AW MON, Dow. 3/a 1942/18889;
AW MON, 3/b 1942/ 9768; AW MON, Dow 3/a 1942/18926; AW MON,
Dow. 3/a 1942/31214.
27 AW MON, Dow 3/a 1942/18926.
na teren działań operacyjnych III Korpus w ogóle nie dostał
należnej mu części niemieckiego uzbrojenia, bo zostało
dostarczone już po jego wyjeździe na front. Belgijskie działka
ppanc dotarły w maju, toteż III Korpus wyruszył uzbrojony
tylko w działka kal. 37 mm. Często brakowało czasu na
zapoznanie się z nowo dostarczoną bronią.
Aczkolwiek obiecane przez Niemców dostawy, w tym
uzbrojenia, były realizowane tylko częściowo i w znacznej
mierze pochodziły ze zdobyczy wojennych, to jednak sztab
armii węgierskiej wysyłał na front najlepiej w owym czasie
wyposażoną armię z całych swoich sił zbrojnych.
Naturalnie, uzbrojenie i wyposażenie 2 Armii nie dorów
nywało uzbrojeniu i wyposażeniu armii niemieckiej i ra
dzieckiej; nie przygotowano jej też do udziału w wojnie
wielkich potęg militarnych. Rozwój armii węgierskiej, który
nastąpił po 1938 roku, powodował, że mogła się ona
mierzyć co najwyżej z armiami sąsiadów o podobnym lub
niewiele większym potencjale wojennym. Ponadto, kom
pletując uzbrojenie, wyposażenie osobiste żołnierzy, umun
durowanie i wyposażenie w środki transportu, brano pod
uwagę warunki terenowe i pogodowe panujące w krajach
Europy Środkowej.
PUŁKI PIECHOTY
Węgierski pp 18 18 6 20 6 20
Niemiecki pp 30 28 18 18 12 12
Węgierski pp 18 18 — 4 — —
Niemiecki pp — — 8 8 8 10
etat stan etat stan etat stan etat stan etat stan
Sowiecka DP
— 7000 490 — 56 — 140 - 61
etat stan etat stan etat stan etat stan etat stan etat stan
Sowiecka DP
— 63 — — 170 — 36 18 — 5
ODDZIAŁY KORPUŚNE
ODDZIAŁY ARMIJNE
1 DYWIZJA PANCERNA
BROŃ 2 ARMII
III Korpus
(28.06.1942) 144 313 532 75
27 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 30: kpt. réz. Kiss Nemeskéri, Dziennik
z frontu rosyjskiego, I tom, s. 11-24. Autor służył w Wydziale Operacyjnym
armii na przełomie 1942/1943. W dzienniku znajdują się streszczenia każdego
meldunku sporządzonego przez Wydział.
2S E. H e s s e, Der sowjet-russiasche Partisankrieg 1941 bis 1944, Göttingen
1969, s. 170.
dziwę wojsko” — czytamy w pamiętnikach świadka ówczes
nych walk29.
Osłonę linii kolejowych przebiegających w pobliżu lasów
dowództwo GA „Południe” powierzyło 16 maja 1942 roku
milicji ukraińskiej30. Bezpośrednią osłoną pociągów transpor
tujących wojsko węgierskie były nieliczne ckm, umieszczone
na dachach wagonów. Niewielka obsługa, uzbrojona ponadto
w pistolety, karabiny i rkm, nie dawała należytej gwarancji
ochrony przed partyzantami, uzbrojonymi w m.in. pistolety
maszynowe i moździerze 31.
Przybyłe do Kurska węgierskie oddziały podporządkowano
2 Armii niemieckiej, ponieważ sztab 2 Armii węgierskiej
wraz z jej dowódcą dotarł dopiero 20 maja. Kwestie związane
z miejscem wyładunku wojsk również leżały w kompetencji
Niemców32.
O czekających 2 Armię zadaniach — mimo licznych próśb
węgierskich — dowództwo niemieckie nie informowało.
Dowódca III Korpusu dowiedział się, że po wyładunku
i koncentracji jego jednostki mają maszerować na południe,
w rejon zajmowany przez 6 Armię niemiecką33. 18 kwietnia
w mieście Orzeł, 150 km na północny-zachód od Kurska,
wyładował się sztab III Korpusu oraz sztab transportowy. Tam
też przybyły oddziały korpuśne i 7 DL. Po póltoratygodniowym
pobycie w miejscu wyładunku oddziały dostały rozkaz prze
marszu w rejon Kurska wzdłuż drogi Orzeł-Kromi-Focierz34.
Natomiast oddziały 9 DL przybyły już prosto do Kurska i tu
się wyładowały. 6 DL, wraz z częścią oddziałów armijnych,
29 AW, Zbiory wspomnień i opracowań (dalej: ZW), 2804 d r J . V ä r a o s s y ,
Moje wspomnienia z 2 Armii, s . 5 .
30 AW SzG, Dow. l.a: dokumenty bez numeracji, MD 1942,V. 17 s. 1450.
31 AW MON, Dow. 3/a 1942/39886; AW MON, Dow. 3/c 1942/31200.
12 AW AOK, 2 Kriegstagebuch Russland (dlaj KTB Russland), 5. Teil,
23-24 kwietnia 1942 (kserokopia).
33 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 5, załącznik 8.
47 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 5, zal. 28; AW SzG, Dow. l.a, dok.
bez numeracji, MD 1942.05.i6 i 05.23, s. 1426 i 1475.
48 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 5, zał. 33.
II batalion 48 pp 108 brygady okupacyjnej. Saperzy stracili
w walkach 73 zabitych. 80 rannych i 32 zaginionych49.
Spośród pozostałych oddziałów IV Korpusu od 3 czerwca
przybywały w okolice Kurska: IV dplot, 11/24 dah, a w połowie
czerwca — VI DZmot50. Jednostki użyte do walk z partyzan
tami dotarły na miejsce koncentracji korpusu dopiero w drugiej
połowie miesiąca. Wyładowywane w okolicach Czernigowa
i Nieżina jednostki armijne (głównie plot i inżynieryjne) wraz
z elementami niemieckiej 387 DP przybyły pieszo w pobliże
Kurska, do wsi Rilsk i Koroweno 51.
a) Siły niemieckie
28.06.-09.07.1942.
“ AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 6, za). 681.
61 V. P. M o r o z o w , Zapadnieje..., op. cit., s. 10-11.
1 zmotoryzowane. Przybywająca dopiero na front 1 eskadra
myśliwska nie dostała zadań bojowych podczas tej ofensywy62.
W trudniejszej sytuacji pozostawał 30 czerwca III Korpus
2 Armii, znajdujący się nad rzeką Tim. Oddziały radzieckie,
chcąc zyskać na czasie, broniły się zażarcie. W tym dniu
rozpoczęła ataki grupa szybka III Korpusu, dowodzona przez
płk. Ottó Majora, dowódcę 47 pp. Składała się ona z trzech
szwadronów huzarów, VI i VIII batalionu cyklistów, baterii
działek plot., niemieckiego 611 batalionu niszczycieli czołgów
oraz służb łączności i medycznych. Jej zadaniem było,
okrążając miasto Tim od południa przez Monturowo, wyko
rzystać lukę powstałą w wyniku ataku 7 DL i dotrzeć do
Starego Oskoła, a stamtąd aż do Donu63.
30 czerwca przegrupowane bataliony 9. DL kontynuowały
walkę. Grupa dowódcy 17 pp składała się z I i 11/47 pp, 1/34
pp i 1/17 pp wspartego przez 11/24 i II/5 dah. Druga grupa
obejmowała II i 111/17 pp i cztery baterie II/9 dal. Obie grupy
miały przełamać stanowiska obronne Rosjan, oparte na rowie
przeciwpancernym64. 17 pp rozpoczął atak o godzinie 6.00
rano. Po południu oddziały zdobyły wzgórza rozciągające się
na wschód od wsi Gnilińskie Dwory. Artyleria, która w po
czątkowej fazie ataku wspomagała piechotę, w wielkim błocie
nie mogła się posuwać do przodu. Baterie węgierskie musiały
zostać na swoich pozycjach, w związku z tym atak trzeba było
przerwać. Druga grupa 9 DL bez walki posuwała się do
przodu i w południe podeszła pod Stanowoje. Ze wzgórza na
północ od wsi dostała się pod silny ogień moździerzy, ckm
i artylerii. Natarcie ponownie utknęło. Przebywający na
pierwszej linii dowódca korpusu o godzinie 6.00 rozkazał
“ Ibidem.
66 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 5, zał. 90.
28.06.-09.07.1942.
73 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 5, zał. 102.
74 AW AOK, 2 KTB Russland, 5. Teil, 2 lipca 1942 (kserokopia).
okrążenia został zamknięty 3 lipca o godzinie 7.00, kiedy to 10
km na południe od Starego Oskoła elementy 16 DZmot spotkały
się z 389 DP z 6 Armii 7\ W okrążeniu znalazły się radzieckie
dywizje lewego skrzydła 40 Armii i prawego 21 Armii. 4 lipca
III Korpus otrzymał rozkaz likwidacji zamkniętych w kotle,
ukrywających się po lasach radzieckich oddziałów. W tym czasie
większość VII Korpusu miała maszerować na Gorszecznoje.
Jako pierwsze dotarły do Donu czołowe dywizje 4 APanc.
4 lipca 24 DPanc pod Gremjaczje, a DZmot „Grossdeutsch-
land” pod Semiluki wydostały się nad rzekę. XXXXVIII
KPanc pozostałymi jednostkami, tj. 23 DPanc, 3 DZmot i 16
DZmot, z trzech stron zbliżał się do Woroneża76. 6 Armia po
zamknięciu kotła „oskolskiego” tylko niewielkie siły skiero
wała do likwidacji okrążonych wojsk, podczas gdy większością
swych sił kontynuowała natarcie na wschód.
5 lipca gen. Jäny wydał rozkazy dotyczące drugiej fazy
operacji. Zadaniem 2 Armii było tym razem współdziałanie
w likwidacji sił radzieckich, okrążonych między rzekami Don
i Oskoł. Następnie III Korpus miał przejąć obronę linii Donu
od Woroneża do Korotojaka. Grupa płk. Majora otrzymała
zadanie przeprawienia się na drugi brzeg Donu. Miała dokonać
rozpoznania i działaniami dywersyjnymi utrudniać ruch na
linii kolejowej Woroneż-Swoboda77. 5 i 6 lipca upłynął na
przejmowaniu pozycji i szybkich przemarszach. Zamknięte
w kotle na południowy wschód od Starego Oskoła oddziały
radzieckie chowały się po lasach. Sporadycznymi, ale nie
spodziewanymi atakami zadawały sunącym nad Don od
działom węgierskim bolesne straty.
oficerowie szeregowi
28 VI 30 504
29 VI 16 394
30 VI 11 341
1 VII 13 365
2 VII 23 327
3 VII — 70
4 VII 2 13
5 VII 18 316
6 VII 2 18
7 VII 3 42
87 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 24: Jeno Denesz, op. cit. zał. 8.
ss A W, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 15: Wydział Kwatermistrzowski,
Dokumenty Głównego Kwatermistrza (Operacje zaczepne armii węgierskiej
28 VI-01 IX 1942 z punktu widzenia zaopatrzenia, transportu i dostaw).
BITWY O PRZYCZÓŁKI NA DONIE
10 LIPCA-16 WRZEŚNIA
20 Ibidem.
21 M. S z a b ó , Wągierskie lotnictwo..., op. cit., str 139-141.
22AW MON, Dow. 8/e 1943/66112; AW MON, Dow. 8/e 1942/45012. Na
rozkaz szefa Sztabu Generalnego 18 czerwca 1942 roku wszyscy słuchacze
Akademii Wojskowej wyruszyli na front wschodni. Pełnili funkcje sztabowe;
w dywizjach lekkich przeważnie pomagali dowódcom pułków, kilku z nich
pełniło funkcje dowódców kompanii. 15 września 1942 roku wraz z dowódz
twem Akademii powrócili na Węgry.
23 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 5: telegram dowódcy VII Korpusu (26
lipca, 1122/2 hdsl.a).
24 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 5, zał. 189/b.
23 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 6, zał. 241.
z nich pojawiła się 20 DL. Dywizja koncentrowała się w lasach
koło Dumewa, po czym rozpoczęła marsz na wschód, w kierunku
Donu. Tymczasowo podporządkowano ją dowództwu IV Kor
pusu. Dywizja dotarła do Ostrogożska, gdzie miała zluzować
niemiecką 75 DP. Pierwszy rzut dywizji dotarł już nawet do
Repiewki, kiedy dowództwo armii nakazało zmianę kierunku
marszu ze wschodniego na północny. W rejonie Pamicz-
nyj-Koczatowka-Staro Nikolskoje 20 DL miała stanowić odwód
na lewym skrzydle 2 Armii. Decyzja ta była podyktowana
odkryciem silnego zgrupowania wojsk radzieckich na północny
zachód od Woroneża26.
Przemarsze 12 i 13 DL zajęły ogromnie dużo czasu.
31 pp z Kecskemetu wraz z 11/13 pal jeszcze między
24 a 30 lipca uczestniczył w walce z partyzantami w oko
licach Seredinej Budy27.
Czołg Pz IV
Pożegnanie III/21 pp na dziedzińcu koszar w Szerencs, czerwiec 1942 roku
Przed wyjazdem na front wschodni
Przemarsz 5 kompanii II/18 pp przez jedno z ukraińskich osiedli w lipcu
1942 roku
Kompania strzelców zmotoryzowanych przed wyjazdem na front
Składanie meldunku przez węgierskich zwiadowców
czasie mniejszy oddział przeprawił się bezpośrednio na wschód
od Korotojaku, ale ostrzałem z broni maszynowej został
zmuszony do pozostania w ukryciu”38.
Oddziały radzieckie, poza zamiarem przechwycenia przy
czółka, chciały odwrócić uwagę dowództwa węgierskiego
od natarcia pod Uriwem, które przeprowadzono znacznie
większymi siłami. Działania tych oddziałów dosięgnęły
głównie 36 pp. Pułk ten, słabo jeszcze usadowiony i umo
cniony w terenie, dostał się pod silny ogień artylerii,
a następnie został zaatakowany przez przeważające siły.
W oddziałach wybuchła panika. Por. Miklós Perey, oficer
artylerii, wspomina: „Rosjanie, zobaczywszy 4-kilometrową
lukę w ugrupowaniu, pięknie w nią «wmaszerowali» i za
atakowali od tyłu lewoskrzydłowy 36 pp. Wtedy wybuchł
wielki popłoch”39.
6 sierpnia na obu krańcach Korotojaku radzieckie oddziały
wdarły się w stanowiska 10 DL, a także do leżącego w gruzach
miasteczka. Część obrońców wycofała się za linię kolejową
Korotojak-Peski; o trzy kilometry przesunięto też stanowiska
artylerii. W godzinach wieczornych pod Korotojakiem i na
północ od niego leżącym Awerino atak przypuściły grupy
w sile batalionu każda. Rozpoznanie lotnicze zauważyło koło
tej miejscowości grupę 25-30 czołgów. Wdzierającego się
w ugrupowanie 10 DL przeciwnika zdołano zatrzymać dopiero
na linii Mutnik-Korotojak40.
Dowództwo GA „B”, poinformowane o sytuacji pod Uriwem
i Korotojakiem, ponownie zezwoliło na użycie 1 DPanc.
Dowództwo 2 Armii najpierw planowało użyć tej jednostki
dla wsparcia 7 DL, następnie jednak zmieniło decyzję i jedyna
dysponująca realną siłą dywizja węgierska wzięła udział
67 D z i k a n, op cit., s. 28.
68 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 28: Działalność 20 pal na froncie
wschodnim 1942/43; MON, Dziennik frontowy płk. Istväna Rabäcsa — do
wódcy 20 pal; AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 6, zał. 462 i 466.
się nerwowo i trafił do szpitala. Jego miejsce zajął płk Géza
Nagy. Zmiany dokonano również na stanowisku dowódcy
6 DL. Na miejsce Jánosa Gödryego przyjechał były attache
z Rzymu, gen. László Szabó.
W tym czasie wojska radzieckie przypuściły silne natarcie
na pozycje 9. DL. Wzmocnione oddziały nieprzyjaciela, po
gwałtownym przygotowaniu artyleryjskim, wdarły się na
pozycje węgierskie, zajmując Kostienki. Pułk z Nagykanizsy,
rzucając do boju swe ostatnie odwody, zgrupowane szczęśliwie
niedaleko wyłomu, po ciężkiej, trzygodzinnej walce odbił
wieś i swoje poprzednie pozycje69.
10 sierpnia toczyły się ciężkie walki również pod Korotojakiem.
Wiele sowieckich oddziałów przeprawiło się na drugi brzeg
Donu, wykorzystując fakt wycofania dywizji pancernej. Rosjanie
powoli zdobywali przewagę liczebną w stosunku do wykrwawio
nych oddziałów 12 DL. 48 pp przez cały dzień toczył zażarte
walki z mniejszym oddziałem radzieckim na północny zachód od
Korotojaku, ponosząc przy tym poważne straty (1/48 pp miał np.
25% strat)70. Przeprawa oddziałów radzieckich we wschodniej
części Korotojaku trwała dalej. Broniących się wzdłuż linii
kolejowej Korotojak-Peszki Rosjan nie udało się przygwoździć
do rzeki. Od strony zabudowań kolejowych wyprowadzali szereg
kontrataków na pozycje 18 pp. Kompania ckm I batalionu tego
pułku, wykorzystując do obrony nasyp kolejowy, w walce wręcz
i na granaty odparła uderzenia. Do południa następnego dnia
twardo broniła lewego skrzydła 12 DL71.
Pod Averino i Mostiszcze 1 batalion strzelców zmot.
ponownie odparł atak przeprawionych przez Potudań sil
radzieckich.
Od 11 sierpnia, obok kontynuowania walk na przyczółku
Szczuczje, działania koncentrowały się pod Korotojakiem.
11 sierpnia 1 6 11 5
12 sierpnia 2 7 12 4
15 sierpnia 1 6 15 5
16 sierpnia 2 7 12 5
18 sierpnia 1 9 10 5
III Korpus
straty 46 83 155 3 —
IV Korpus
w chwili wejścia
do walki 151 256 540 100 —
VIII Korpus
w chwili wejścia
do walki 138 298 538 98 —
straty 33 19 52 2 —
% strat 24,6% 6,4% 9,6% 2% —
1 DPanc
w chwili wejścia
do walki 453 325 1491 106 180
1 września 412 303 1458 103 165
straty 41 22 33 3 8.3 %
% strat 9% 6,7% 2,2% 2,9%
1 Grupa Lotnicza
w chwili wejścia
do walki 20 128 355 114 —
Oddziały armijne
w chwili wejścia
do walki 212 520 946 180 —
III Korpus
6 DL 7 DL 9 DL
22 pp 52 pp 4 pp 35 pp 3 pp* 47 pp
1/22* 1/46 1/4 1/35 1/3* 1/47
11/22 11/46 II/4 11/35 II/3* 11/47
111/22 III/3 III/4 II1/5 III/17 1/21*
IV Korpus
10 DL 12 DL 13 DL
12 pp 36 pp 18 pp 24 pp* 7 pp 37 pp
11/12* 1/36 1/18 11/21* 1/1* 1/37
1/6 11/38 11/18 III/8* II/7 111/37
111/12 111/36 III/18 1/38 1/24* 11/31
VII Korpus
19 DL 20 DL 23 DL
13 pp 43 pp 14 pp 23 pp 21 pp 51 pp
1/13 1/12* 1/14 1/23 1/32 111/31
11/13 1/53 11/14 11/23 111/32 11/54
ffl/13 111/16 III/14 111/53 111/21 111/54
IV Korpus
dowódca Korpusu gen. József Heszlényi 6.12.42
10 DL płk László Molnár 15.11.42
6 pp płk Antal Ludányi 26.10.42
36 pp bez zmian
10 pal ppłk Albert Kassay 15.09.42
12 DL płk Ulászló Solymossy 23.09.42
18 pp bez zmian
VII Korpus
dowódca Korpusu gen. Janos Legeza 2.01.43
19 DL gen. Aladár Asztalossy 18.09.42
13 pp ppłk Ferenc Pálos 17.09.42
43 pp płk Zoltan Szügyi 15.11.42
19 pal bez zmian
20 DL płk Frigyes Vasväry 5.10.42
14 pp ppłk Károly Nicki 3.10.42
23 pp ppłk János Lászay 11.08.42 (z krótkimi przerwami)
20 pal bez zmian
23 DL gen. Gyula Vargyassy 20.09.42
21 pp płk Sandor Benkó 23.11.42
51 pp ppłk Daniel Bankó 6.12.42
23 pal płk István Szarka 3.10.42
1 DPanc płk Ferenc Horvath 6.12.42
2 Blot płk Tibor Frater 18.09.42
ZWROT STALINGRADZKI
12 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 8, zat. 1759; zeszyt 20: Relacja z walki
grupy wsparcia 111 Korpusu, a następnie grupy Martsy I—III 1943 (płk Sandor
Martsa).
13 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 10: Dziennik dowództwa 2 Armii
22 Ibidem.
23 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 10: Dziennik dowództw 2 Armii
1.01.-30.04.1943, zał. 130.
24 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 13, dokument bez numeracji (11/2
dow. armii l.a 1943).
23 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 10: Dziennik dowództwa 2 Armii
1.01.-30. 04. 1943, zał. 60; zeszyt 23: Dziennik IV Korpusu, zał. 482.
był jedynym odwodem operacyjnym GA „B” dla frontu liczącego
w linii prostej prawie 700 km. Nie podejrzewało również, że
odwodem tym — nawet w chwili największego kryzysu — nie
mógł swobodnie rozporządzać ani gen. Jäny, ani jego bezpośredni
przełożony, von Weichs.
Jednostki wchodzące w skład grupy — zgodnie z rozkazem
z 2 stycznia — rozpoczęły koncentrację. Elementy 1 DPanc
i 26 DP były oddalone od miejsca zbiórki o 50-100 km.
Najbliżej znajdowała się 168 DP. Gen. Cramer nie był jednak
zadowolony z jej rozmieszczenia, gdyż za wszelką cenę
pragnął uniknąć uwikłania się w walkę już pierwszego dnia.
5 stycznia meldował gen. Sodenstemowi: „Trudno będzie
uchronić 168. DP przed walką już pierwszego dnia. Jej
artyleria i obrona przeciwpancerna ciągle jeszcze znajdują się
na stanowiskach obronnych 10 i 12 DL”26. 7 stycznia
zmieniono rozlokowanie korpusu. Dowództwo GA „B” o 5.00
po południu poinformowało Cramera o istocie zmiany. Znalaz
ło to wyraz w rozkazie nr 2: „Korpus skoncentruje się
w gotowości bojowej w rejonie Podgornoje-Karpenko-
wo-Jewdakowo. Zadanie: uniemożliwić nieprzyjacielowi za
jęcie linii kolejowej Swoboda-Rossosz, a w przypadku wła
mania — przywrócić poprzednie położenie” 27.
Wytłumaczenie tej zmiany można znaleźć w osobistym
dzienniku feldmarszałka Weichsa pod datą 7 stycznia: „Führer
liczył się atakiem przeciwko korpusowi Alpini, mimo że nic
nie wskazywało na przygotowania do niego. Z tego powodu
korpus Cramera został przesunięty na południowe skrzydło
armii węgierskiej. Było to położenie niekorzystne, przy
założeniu że atak (sowietów — przypis autora P. Sz.) miałby
środek ciężkości pod Uriwem”28. Na taką ocenę sytuacji
29 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 10: Dziennik dowództwa 2 Armii 1.01- 30.04.1943, zał 3.
30 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 8, zał. 1811.
była długotrwała i uciążliwa. Z jednej strony cienka linia
obrony uniemożliwiała wycofanie w jednej chwili całego
batalionu, z drugiej zaś należało przekazać zmiennikom całą
broń ciężką oraz wyposażenie (poza osobistym). Luzujące
bataliony nie miały bowiem żadnego ciężkiego uzbrojenia.
Dowódcy protestowali przeciwko takiej formie dokonywania
luzowania i przekazywania stanowisk. Również gen. Gyula
Kovács miał do tego krytyczny stosunek: „Szef sztabu nie
zgadza się i ostrzega przed następstwami tego typu wymiany
w przypadku ataku nieprzyjaciela. Ponadto informuje, że
zwróci się do dowódcy armii o zgodę na wydanie zgromadzo
nej zapasowej broni dla 3 batalionów piechoty w celu
uzbrojenia luzujących batalionów” 31.
Zamiar ten nie został jednak zrealizowany z powodu
wydarzeń styczniowych. Rozkazy dotyczące szczegółów luzo
wania nie zostały odwołane ani zmienione; nawet w trakcie
natarcia sowieckiego przybywały nad Don węgierskie bataliony
uzbrojone tylko i wyłącznie w karabiny. Przybywały też
ciągle kompanie marszowe. Ppłk Béla Vécsey pod datą
9 stycznia zapisał takie zdanie: „Tylko karabiny i karabiny, bo
bez nich ci bezbronni ludzie pouciekają. To już czwarta
marszokompania, która przybyła, posiadając tylko 30 karabi
nów”32. Oddziały, które zostały zluzowane, naturalnie nie
wróciły na Węgry. Mimo że nie posiadały ciężkiego uzbrojenia,
również je rzucono do walki, wraz z oddziałami, przez które
zostały zluzowane.
Do dowództwa armii nadchodziły też coraz groźniej brzmią
ce doniesienia o zmniejszaniu się wartości bojowej oddziałów,
o zużywaniu się mundurów i broni. Inspekcje przeprowadzano
zwłaszcza wśród oddziałów stacjonujących naprzeciwko przy
czółków. O sytuacji 12 DL pod datą 7 stycznia napisano:
„Stan 111/18 pp i znajdującego się od dwóch tygodni na
odpoczynku 111/48 pp jest zdecydowanie najgorszy. Zdarzają
31 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 8, zal. 1833.
32 AW, Tgy. 2622: Ppłk Béla Vécsey, Dziennik frontowy, 9 stycznia 1943.
się tam przypadki śmierci z przemęczenia. Ludzie są wy
chudzeni, osłabieni i apatyczni. Powodem tego jest — z jednej
strony, zbyt uciążliwa służba (ciągła obserwacja), częste
wypady i odpieranie ataków nieprzyjaciela, z drugiej — podłe
warunki bytowe, niewystarczające, niskokaloryczne i zimne
jedzenie (brakuje odpowiednich naczyń)”33. Podobnie wy
glądała sytuacja pod Uriwem. O stanie 4 pułku jego dowódca,
płk Pal Csoknyay, pisał: „(...) 30% stanu 4 pułku jest
wystraszonych i pogrążonych w letargu, którego powodem są
słabe pozycje obronne” 34.
W meldunku z 9 stycznia, przygotowanym przez służby
mundurowe i przekazanym do szefa sztabu, czytamy: „Mając
na względzie niezbędny pośpiech, zawiadamiam osobnym
meldunkiem, że do wymiany kwalifikuje się 25% bluz, 40%
obuwia, 50% spodni i 75% bielizny. Szczególnie dokuczliwy
jest brak bielizny. Większość żołnierzy chodzi w podartej,
zupełnie zużytej i nie nadającej się do naprawy bieliźnie.
Część z nich nie ma w ogóle koszul, ponieważ nie dostaliśmy
nawet 10% zamówionej ilości. Uważam za bezwzględnie
niezbędne poprawienie tej sytuacji, bo może ona stać się
powodem strat w ludziach (choroby zakaźne, odmrożenia
itp.)”35. W styczniu nie było już możliwości, by braki te
wyeliminować lub choćby znacznie ograniczyć, a następstwa
tego były bardzo poważne.
Od pierwszych dni stycznia obserwowano oznaki koncen
trowania się wojsk radzieckich w okolicach Swobody, na
przeciwko Korotojaku, i coraz powszechniejsze stawało się
przekonanie, że niebawem z przyczółków ruszy nieprzyjaciel
ska ofensywa. Oczywiście nie można było przewidzieć daty
rozpoczęcia ani kierunku natarcia, a zapatrywania dowództwa
50 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 22: Relacja ppłk. B. Vécseya I-II 1943.
51 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 22: Dziennik 7 DL, I-II 1943.
52 Dziennik kpt. Volmosa Kosztki, dowódcy kompanii ckm 1/4 pp,
(w' posiadaniu autora).
Laläka ckm umilkł ostatecznie dopiero o 3.00 po południu.
Takich przykładów poświęcenia było tego dnia wiele. W połud
nie i w godzinach popołudniowych oddziały 7 DL wy
prowadziły wiele mniejszych kontrataków. 60-osobowa grupa
szturmowa 4 pp, część II/4 pp pod dowództwem kpt. Hegymeg-
hyego, a także 11/35 pp próbowały ratować sytuację. Ich akcje
nie przyniosły sukcesów, a przeważające siły wroga szybko
odparły te kontrataki 'l3.
Sytuację węgierskich piechurów pogarszał fakt, że od
południa zostali pozostawieni samym sobie. Oddziały radziec
kie, posuwając się 2-6 km do przodu, przetoczyły się przez
stanowiska obrony przeciwpancernej i większą część artylerii
dywizji. Kanonierzy 1/7 pal po zniszczeniu dział polegli
w walce wręcz. Zniszczone zostały 2, 3 i 6 bateria 7 pal,
2 bateria z niemieckiego 861 dywizjonu artylerii (kal. 210
mm) oraz bateria ciężkich haubic ze 150 dac34.
O 1.30 dowódca 7 DL, gen. László Szabó, posłał do
dowódcy armii meldunek następującej treści: „Nieprzyjaciel
wdarł się między Uriw a Galdajewkę. Niemcy trzymają się na
południowych stokach wzgórza 158.6, a 35 pp — w Dziewicy
(północ). Niektóre kompanie utrzymują się jeszcze na grzbiecie
i w Uri wie. Przeciwnik posuwa się przez wzgórze 160.2.
Trzymają się również niektóre oddziały na pozycjach ryg
lowych. Sytuacja jest niepokojąca. (...) Wrażenie: atakują
dwie dywizje, które są wzmacniane z tyłu. Łatwo przechodzą
przez Uriw” 5\
W czasie ataku na Uriw zagrożone zostało też prawe
skrzydło 20 DL. Bataliony 25 DGw rozpoczęły szturm na
pozycje 111/53 pp, a następnie 11/23 pp. Obrońcy, wspierani
przez artylerię, odparli powtarzające się zaciekłe ataki
nie zważających na straty i zdeterminowanych sowietów.
38 Ibidem.
a następnie grupę wsparcia III Korpusu oraz zgrupowaną za
stanowiskami 20 DL grupę artylerii III Korpusu. Dowódca III
Korpusu otrzymał ustny rozkaz skierowania wszystkich moż
liwych sił na swe południowe skrzydło, aby w razie koniecz
ności wzmocnić nimi obronę IV Korpusu59. Zgodnie z pierwot
nym planem dowództwa IV Korpusu, kontmatarcie miało się
rozpocząć o świcie z Bołdyriewki na Uriw wszystkimi pozostają
cymi w dyspozycji siłami. Były to: podporządkowany 7 DL 700
oddział pancerny, przybyły do Ostrogożska 242 dywizjon dział
szturmowych, 1/17 pp z 13 DL, grupa szybka III Korpusu oraz
resztki III/5 pp. W tym samym czasie 1/23 pp z 20 DL, wraz
z grupą wsparcia III Korpusu, miał atakować od północy, a 111/34
pp, dowodzony przez dowódcę 35 pp, od południa60.
Plan ten został zmodyfikowany na rozkaz dowódcy armii
w ten sposób, by natarcie czołowe zastąpić natarciem z pół
nocnego skrzydła. Od wyznaczonych do natarcia i stopniowo
przybywających na miejsce koncentracji oddziałów dotarły do
dowództwa IV Korpusu przygnębiające wieści. Oddziały te,
zabrane z mniej zagrożonych odcinków frontu, musiały przejść,
przedzierając się przez zaspy, długą drogę w trzaskającym
mrozie. Żołnierze byli całkowicie wyczerpani. Dowództwo IV
Korpusu włączyło też do natarcia dwa niedawno zluzowane
bataliony. Można się jedynie domyślać, co czuli żołnierze
111/34 i 1/7 pp, podążający już w stronę Starego Oskoła, kiedy
dowiedzieli się, że ich udręka nie dobiegła końca.
12 stycznia Sowieci włamali się od 6 do 10 km w głąb
obrony węgierskiej. Tego dnia gen. Jäny i jego szef sztabu
byli zdania, że planowane przeciwnatarcie, przy pomocy
części odwodu i 700 oddziału pancernego, zakończy się choć
częściowym powodzeniem. W celu przywrócenia pierwotnej
linii frontu widzieli potrzebę użycia większości sił Korpusu
Msza połowa
Gen. Gyula Kovács
98 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 20: Relacja z walk III Korpusu 12-31
stycznia 1943.
99 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 20: Relacja kwatermistrza III Korpusu
I-II 1943 (kpt. Antal Radnóczy).
100 AW, Gefechtsbericht für die Zeit von 15.01.-18.08.1943 (Korpsgruppe
Siebert/57 Div. La) 15-16 I 1943 (kserokopia).
Po 15 stycznia strona radziecka rozpoczęła przygotowania
do następnej ofensywy, planowanej przeciw 2 Armii niemiec
kiej. Nadarzała się bowiem okazja, aby poprzez lukę, powstałą
w niemiecko-węgierskim ugrupowaniu obronnym w wyniku
natarcia spod Uriwu, okrążyć III Korpus i wyjść na tyły
2 Armii niemieckiej.
20 stycznia fronty Woroneski i Briański otrzymały konkret
ne rozkazy dotyczące przygotowania i przeprowadzenia
operacji woronesko-kastoreńskiej. Jej zasadniczym celem
było zniszczenie III Korpusu węgierskiego i 2 Armii niemiec
kiej oraz zawładnięcie linią kolejową Jelec-Walujki. Ciężar
natarcia spoczął na wysuniętej na zachód i przegrupowującej
się w kierunku północnym 40 Armii (Front Woroneski).
Północne skrzydło natarcia miała stanowić 13 Armia Frontu
Briańskiego. Zadaniem obu tych armii było nacieranie
głównymi siłami w kierunku na Kursk i Charków; reszta sił
miała okrążyć wojska niemiecko-węgierskie i uniemożliwić
im wycofanie się w kierunku zachodnim. Równocześnie 38
Armia z północnego wschodu i 60 Armia z Jabłocznoje, czyli
z południowego wschodu (obie wchodziły w skład Frontu
Woroneskiego), miały spychać nieprzyjaciela na zachód
i zamknąć pierścień okrążenia od wschodu. Z wymienionych
wyżej armii 40 i 13 były świeże i miały stany etatowe
wypełnione, natomiast w skład 60 i 38 wchodziły dywizje
broniące wcześniej linii Donu, obecnie tylko częściowo
uzupełnione i wzmocnione.
Specjalnym zadaniem, postawionym 60 Armii, było nacie
ranie na wojska III Korpusu w kierunku północno-zachodnim,
aby uniemożliwić 2 Armii niemieckiej ewakuację przyczółka
woroneskiego. Od 15 stycznia natarcie to miało być kon
tynuowane w kierunku północnym 101.
Podczas gdy niemieckie oddziały Grupy Sieberta dopiero
zbierały się na tyłach III Korpusu, sowieckie 141 i 253 DSt
101 P. V. M o r o z o w , Zapadnieje..., op. cit., s. 94-97; M o s k a l e n k o ,
op. cit., s. 339.
atakowały linię Aleksandrowka-Rossoszki. Wypierane dywizje
węgierskie obsadzały improwizowane pozycje ryglowe. Walki
toczyły się w bardzo trudnych warunkach: oddziały poz
bawione były zaplecza, nocowały pod gołym niebem przy
30-35-stopniowym mrozie.
Węgierski korpus obsadzał linię Aleksandrowka-Rossoszki
grupą Martsy, w skład której wchodziły zdolne do walki
elementy 20 DL i osłabiona (poprzez oddelegowanie batalio
nów na inne kierunki) 6 DL. Bataliony tej dywizji utrzymywały
stanowiska bliżej Donu. Reszta grupy trzymała Bucenki,
Rossoszki i Nowo Sołdatkę. Miejscowości te leżały w głębokiej
dolinie i nie nadawały się do zorganizowania obrony okrężnej.
Rossoszki dostały się ręce Rosjan 15 stycznia wieczorem,
a Bucenki — 16 stycznia rano. Obrońcy wycofali się do
Koczatowki. Na linię Donu do Rossoszek przerzucone zostały
też 1/34 i II/3 pp z 9 DL, które blokowały drogi wychodzące
z Jabłocznoje na Koczatowkę i Aleksandrowkę. Piechotę
wspierały 4 i 5 baterie 9 pall02.
Masy żołnierzy z rozbitej 20 DL zbierały się w Andriejewce
i Michniewie. Broń, którą dysponowały rozbite oddziały,
rozdzielono wśród walczących jeszcze grup bojowych i03. 15
stycznia po południu gen. Siebert nawiązał kontakt z dowódz
twem III Korpusu. Nakazał bezwarunkowe utrzymanie Sinich
Lipiag, Skupolja, Siemidiesiackoje, Koczatowki i Aleksan-
drowki. Utrzymanie tej ostatniej miejscowości było już wtedy
całkowicie nierealne, dlatego też na zwornik obrony Donu
wyznaczono Rudkino. Wytyczona linia teoretycznie nadawała
się do obrony zimowej, ponieważ wymienione miejscowości
leżały blisko siebie. Sinije Lipiagi, Skupolj, Siemidiesiackoje
102 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 21: Relacja z walk 6 DL I-II 1943
(gen. Oszkár Ginszkey); Relacja z walk 52 pp I-II 1943 (płk Józef Kádár);
zeszyt 20: Działalność grupy Martsy I-III 1943 (płk Sandor Martsa); zeszyt
22: Relacja z walk 9 DL I-II 1943 (gen. Kornel Oszlänyi).
103 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 28: Dzieje 20 DL 1942/1943 gen.
(Frigyes Vasváry).
i Koczatowka były wcześniej zapleczem III Korpusu; znaj
dowały się tam magazyny i tabory, miały w nich swe siedziby
różne służby, w tym medyczne.
Wydając rozkaz obrony wyznaczonych pozycji do ostatniego
żołnierza, gen. Siebert chciał umożliwić wycofanie z przy
czółka woroneskiego dywizji niemieckich. W ten sposób
uczynił z III Korpusu ariergardę wojsk niemieckich w tym
rejonie. Nie informował przy tym dowództwa Korpusu o roz
poczętym przez Rosjan ruchu okrążającym. Już 15 stycznia
było jasne, że każdemu z korpusów niemieckiej 2 Armii może
grozić zagłada.
Natarcie 14 stycznia spod Szczuczje odrzuciło resztki 12
DL w trzech kierunkach. Trzecie bataliony 8, 18 i 48 pp
zostały wyparte na zachód i wraz z elementami 10 DL wzięły
udział w walkach obronnych o Kolomejcewo, Popasnij i Pu-
chowo. 1/48 oraz przybywający na zluzowanie 11/21 pp
wycofały się na Karpenkowo, oddziały dywizyjne zaś w stronę
Krućca. W kierunku południowym odeszły tylko 11/18 i 11/21
pp, które wraz z resztkami artylerii i 19 DL walczyły pod
Jekatierinowką i Markami. Na udział w wałkach reszty tej
dywizji nie można było już liczyć l04.
O stanie faktycznym swych wojsk dowódca dywizji, gen.
Úlaszló Solymossy, zdał sprawozdanie 20 lutego 1943 roku:
„Oprócz ciężkich i krwawych walk, także nocowanie pod
gołym niebem na dużym mrozie, nieregularne posiłki i długie
przemarsze w tak znacznym stopniu wyczerpały siły i morale
wojska, że osłabła dyscyplina. Wskutek strat pośród kadry
dowódczej oddziały praktycznie rozpadły się, a każdy odwrót
przeradzał się w ucieczkę, podczas której porzucano wszystkie
bagaże. (...) Każdy zorganizowany na nowo oddział —jeżeli
został użyty do walki — rozpadał się, jeżeli tylko nie było nad
nim odpowiedniego nadzoru. Z kompanii pozostawionej na
noc na stanowisku do rana pozostawało tylko kilku ludzi.
1M AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 25: Krótki opis walk 12 DL
14-24.01.1943 (gen. Úlaszló Solymossy).
Każdy myślał tylko o jednym: odskoczyć od nieprzyjaciela
i znaleźć się jak najdalej na zachód” K)5.
Radzieckie oddziały, które rozerwały węgierską obronę pod
Szczuczje — głównie 219 DSt — częściowo wzdłuż Donu,
a częściowo linią do niego równoległą atakowały w kierunku
na Jekatierinowkę i Wołczje w celu okrążenia i zniszczenia
23 i 19 DL z VII Korpusu. Pierwsze ataki 15 stycznia
skierowane były przeciw batalionom 13 pp. II batalion tego
pułku został kompletnie zniszczony w dolinie Ilinki, ciężkie
straty poniosły też bataliony I i III zaatakowane od tyłu.
Dopiero po zapadnięciu ciemności miszkolckie baony wycofały
się na południe, w okolice Swobody.
Najdłużej bronił się w okrążonej Kalibelce I batalion 106. Tego
dnia po południu Jekatierinowka i jej okolice stały się areną
walk. Broniące się w niej 1/12 i 11/54 pp oddały ją po ciężkiej
walce l07. „Jeżeli tylko czołgi wyczuwały jakiś opór, z miejsca
rozjeżdżały obrońców. W ten sposób bataliony poniosły bardzo
dotkliwe straty. Większą część broni ciężkiej zniszczyły właśnie
czołgi. Moździerze na tak dużym mrozie pękały po pierwszym
wystrzale. (...) Resztki obu batalionów we wczesnych godzinach
popołudniowych wycofały się i obsadziły pozycję ryglową (w
Jewdawce — przypis autora P. Sz.)”. „Oddział przeżył poważny
wstrząs i tylko dzięki największemu wysiłkowi i drakońskim
metodom można go było zmusić do pozostania na pozycji” 108
— czytamy w meldunku płk. Károlya Zendy, dowódcy grupy
bojowej obejmującej oba bataliony.
15 stycznia nieprzyjaciel zajął Jekatierinowkę, Kalibelkę,
Ilinkę i Wołczje. Do walki o tę ostatnią miejscowość włączył
105 Ibidem.
106 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 27: Relacja z walk 13 pp
14-28.01.1943 (ppłk Sandor Gall).
107 Więcej o walkach toczących się 15 stycznia w okolicach Jekatierinowki
[w:]: J. B e n e, P. S z a b ó, Nyirskie kozły nad Donem, Nyrbator-Nyiregyháza
1942, s. 35—49.
108 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 29: Relacja z walk 51 pp
12-21.01.1943 (płk Karoly Zendy).
się 77 pp z 26 DP, która przegrupowywała się do natarcia
wyznaczonego na następny dzień. Pułk ten poniósł znaczne
straty. Tego dnia zniszczona została też artyleria 19 DL.
Baterie 19 pal zamilkły po walce wręcz. 19 DL, na skutek
silnego nacisku nieprzyjaciela, coraz bardziej odchodziła
na południe. Sowieci byli jeszcze daleko od doliny Marki,
gdzie Cramer zapalanował na następny dzień natarcie.
Na północ od tej doliny bronił się 1/53 pp oraz elementy
13 pp pod dowództwem mjr. Gabora Felcsikya. Na południe
od niej pozycje zajmował III/16 pp, który dotychczas
nie uczestniczył w walkach. 19 DL poniosła znaczne straty
od mrozu. „Przyczyną licznych zamarznięć był sposób
atakowania sowietów. Wspierani przez czołgi Rosjanie
atakowali wsie i miejscowości, gdzie po ich zdobyciu
nocowali. Nasze bataliony, wyparte ze swych pozycji,
musiały nocować pod gołym niebem” 109 — pisał płk Ferenc
Lóskay, dowódca jednej z grup bojowych 19 DL.
Począwszy od 15 stycznia radziecki atak spod Szczuczje
dosięgnął też 10 DL. Dywizja z Kaposväru miała za przeciw
nika 219 DSt. Elementy 6 pp, resztki III/8 pp oraz II/12 pp
(przerzucony dla wsparcia) odparły wszystkie ataki. Grupa
ppłk. Pallaya odbiła nawet o 6.40 Kołomejcewo i wzięła
jeńców. Po tym początkowym sukcesie przeważające siły
zmusiły Węgrów do odwrotu i Kołomejcewo dostało się
ponownie w ręce radzieckich wojsk. Kolejne przeciwnatarcie
6 pp (walczącego bez wyposażenia zimowego) zakończyło się
odwrotem pułku. 11/12 pp, po ciężkich walkach, w których
polegli m.in. dwaj dowódcy kompanii, wycofał się do Solus-
noje. Przed południem 15 stycznia, wskutek wymuszonego
odwrotu, sytuacja 10 DL pogorszyła się jeszcze bardziej.
„Około godziny 11.00 III/8 pp pod dowództwem ppłk. Istvana
Keserő bez rozkazu opuścił swe pozycje i wycofał się do
Swedowa. To samowolne działanie dowódcy batalionu ot-
109 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 27: Relacja grupy Lóskaya 14.01.-6.02.
(płk Ferenc Lóskay).
worzylo nieprzyjacielowi drogę na prawe skrzydło dywizji” 110
— czytamy w meldunku dowództwa. Po odwrocie III/8. pp
między Kołomejcewem a Gemüsebau powstała luka, w którą
bardzo głęboko na tyły dywizji wdarł się nieprzyjaciel.
Wieczorem dotarł już do linii Puchowo-Liski. Oddziały
radzieckie chciały wykorzystać sytuację, aby okrążyć 13 DL,
która to dywizja 15 stycznia została podporządkowana dowódz
twu 168 DP"1.
15 stycznia o świcie oddziały 107 DSt zajęły Jezdocznoje,
Peszkowatkę i Mostiszcze oraz wdarły się na linie obronne
zbudowane nad rzeką Potudań. Broniący się w tym rejonie
1/37 pp oraz grupa kpt. László Duski (elementy 111/37 pp)
zostały okrążone. By uratować grupę Duski i uniemożliwić
dalsze natarcie Rosjan, dowódca 31 pp skierował III/7 pp,
wzmocniony oddziałami pułkowymi, w dolinę Potudani, a 1/37
pp nakazał odbicie Mostiszczy.
Powstałą na lewym skrzydle 13 DL lukę udało się zamknąć
za cenę dużych strat jeszcze tego popołudnia. Również grupa
Duski wybiła się z okrążenia. Tymczasem po południu 86
BPanc i 107 DSt zniszczyły zbierający się w Ternowoje 442
pp ze 168 DP. Uciekające pozostałości niemieckiego pułku
pociągnęły za sobą III/7 pp. Lewe skrzydło 13 DL rozpadło
się na dwoje, co zmusiło 31 pp do zajęcia nowych pozycji
obronnych. Pułk wycofał się na linię Ternowoje-Korotojak,
mimo wydania mu rozkazu bezwzględnej obrony Koroto-
jakal12.
15 stycznia 10 i 13 DL groziło okrążenie, bowiem sowieckie
dywizje podchodziły pod Ostrogożsk. Od ich postawy zależało,
116 Ibidem.
117 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 12: Dziennik dowództwa 2 Armii
1.01.-30.04.1943, zat. 180.
przyjdzie rozkaz, że marny tu wytrwać i zginąć, to tak
uczynię. W tej sytuacji będziemy trzymać stanowiska tam,
gdzie aktualnie znajdują się oddziały” ll8.
Dowództwo GA „B” znało tragiczną sytuację 2 Armii.
Potwierdza to zapisek z dziennika Weichsa: „Zamiar: Kor
pusem Cramera pobić nieprzyjacielskie ugrupowanie ze Szczu
czje, następnie uderzyć na grupę północną. Pytanie tylko, czy
będzie to możliwe, bo przeciwnik cały czas posuwa się do
przodu. Führer, jak dotąd, nie zgadza się na odwrót za Ajdar,
aby zyskać na czasie i przegrupować siły. Następstwem tego
może być okrążenie wielu dywizji i zniszczenie znacznych
własnych sił”119. Jednakże Weichs dalej słał do dowództwa
2 Armii oceny i rozkazy przygotowywane przez OKH, nie
dzieląc się z nikim swoimi wątpliwościami. Wczesnym
popołudniem 15 stycznia szef sztabu GA „B”, gen. Sodenstem,
próbował przekonać szefa sztabu 2 Armii, że akcja Korpusu
Cramera odniesie sukces. Apelował o wytrwałość w imię
wyższych celów operacyjnych.
Dla Hitlera i OKH nie było sprawą najważniejszą urato
wanie własnych dywizji ani tym bardziej dywizji sprzymie
rzeńca. Dowodzą tego rozkazy wydane GA „B”, które
dotarły do dowództwa 2 Armii. Meritum tego rozkazu było
następujące:
„(...) a) Korpus Cramera przeprowadzi planowane przeciw
natarcie,
b) wzmocniona 168 DP i 13 DL pod dowództwem gen.
Kraissa ubezpieczy Cichą Sosnę,
118 Ibidem. W dzienniku Miklósa Nemeskériego Kissa o tej rozmowie
czytamy Jakie są osobiste zamiary Waszej Ekscelencji? — spytał
ponadto:
w końcu Weichs. — Obejmą dowództwo nad zgrupowaniem w Aleksjejewce
i na czele sztabu bądę walczył do ostatniego naboju — odpowiedział Jäny.
AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 30: M. Nemeskéri Kiss, Dziennik..., op. cit.,
s. 154.
119 Die Tagebücher des Generalfeldmarschalls Freiherr von Weichs,
Nachlass, 15 stycznia 1943 (kserokopia).
c) 10 i 13 DL wytrwają do ostatniego żołnierza, bo tworzą
filar całej operacji” 12°.
Cytowany rozkaz zawiera też podstawy planu natarcia
Korpusu Cramera, wyznaczonego na 16 stycznia. 1 DPanc miała
nacierać z rejonu Marek, a 26 DP — z Wołcznoje i Krućca na
Petrowską przeciwko siłom samodzielnego 18 Korpusu m.
Dokonując oceny działań dowództwa armii, nie można
pominąć roli, jaką odegrał generał łącznikowy (Deutcher
General). Zarówno węgierscy, jak i zachodni historycy oraz
publicyści, zajmujący się historiografią 2 Armii, nie kwestionują
szczerości „rad” Witzlebena dotyczących odwrotu. Na podstawie
pamiętników generała przyjmują za pewnik, że już w nocy z 14 na
15 stycznia radził on Jänyemu, aby ten „w suwerenny sposób”
rozporządzał armią, nie bacząc na rozkaz Weichsa, OKH
i Hitlera: Es muss aushalten! (Trzeba wytrwać!).
Kiedy natomiast dokładnie studiuje się treść rozmowy
Witzlebena z szefem sztabu 2 Armii, gen. Koväcsem, takiego
stwierdzenia nie można znaleźć. Gen. Witzleben mówił jedynie
o szybszym odwrocie 13 DL i wprowadzeniu do walki 1 DPanc
oraz — w swoim własnym interesie — przeniesieniu kwatery
sztabu armii. Kiedy doszło do rozmowy o wycofaniu całej armii,
zareagował wymijająco 122. W dzienniku 2 Armii pod datą 15
stycznia znajduje się uwaga: „Dowódca niemieckiego sztabu
łącznikowego radzi, aby dowódca armii w kwestii prowadzenia
operacji działał samodzielnie” 123. Była to rada zbyt ogólna i zbyt
wiele było możliwych jej interpretacji, aby Jäny wziął ją pod
uwagę. Rozkazu Hitlera nie śmiał nie wykonać żaden z jego
generałów, a przeciwstawienie się mu w ogóle nie wchodziło
1.01.-30.04.1943, 15 stycznia.
w rachubę. Wiedząc o tym, zarówno Jäny, jak i Kovács „rady”
Witzlebena słusznie uważali za prowokację.
16 stycznia na południowym skrzydle i w centrum rozer
wanego frontu w dalszym ciągu toczyły się walki mające na
celu okrążenie wojsk węgierskich, natomiast podporządkowany
2 Armii niemieckiej III Korpus miał chwilę oddechu. Oddziały
60 Armii radzieckiej nie rozpoczęły jeszcze zaplanowanej
ofensywy. Przeniesiony do Staro-Nikolska sztab 2 Armii
koncentrował się w związku z tym na dwóch zadaniach:
uporządkowaniu wycofujących się, w dużej mierze przemie
szanych i pozbawionych broni oddziałów oraz zorganizowaniu
obrony na południu w oparciu o tereny zabudowane.
Próbujące okrążyć VII Korpus i Korpus Alpini oddziały
radzieckie osiągnęły znaczące rezultaty. 15 KPanc podążał na
Aleksjejewkę, natomiast 12 KPanc, zdobywając w ulicznych
walkach Rossosz, skierował się na Podgomoje i Karpenkowo.
Działania te (zwłaszcza ostatniego z wymienionych korpusów)
miały duże znaczenie dla obrony oddziałów włoskich (które
w dalszym ciągu tkwiły na swych stanowiskach nad Donem),
a także dla VII Korpusu węgierskiego. Całkowite okrążenie
wydawało się być tylko kwestią czasu l24.
Dowództwo VII Korpusu wydało co prawda rozkaz odwrotu,
lecz rozkaz bezwzględnego utrzymania stanowisk go anulo
wał l25. Tymczasem w krwawych zmaganiach oddziały topniały
z każdą godziną; coraz mniej było jednostek niezaangażowa-
nych w walki. Rozbite i zdemoralizowane resztki pułków
i batalionów starały się zatłoczonymi drogami przedostać na
południe lub zachód. 16 stycznia walki osiągnęły dolinę
Marki. 219 DSt zaatakowała prowizoryczne stanowiska 19
DL. Wczesnym popołudniem sowieci opanowali miejscowość
Marki, następnie, wymijając walczące jeszcze oddziały węgier
skie (1/32 pp i grupę płk. Zendy), parły na zachód.
124 P. V. M o r o z o w , Zapadnie je..., op. cit., str. 67-69.
125 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 27: Relacja dowowódcy VII Korpusu
1.01.-28.03.1943 (gen. Ernő Gyimesi).
Okopane nad Donem na swych starych stanowiskach 1/53.
i III/16 pp musiały przebijać się przez okrążających je Rosjan.
Większość 13 pp z Miszkolca — z prawie całą kadrą oficerską
— zginęła bądź dostała się do niewoli126.
16 stycznia całkowite okrążenie groziło znajdującym
się w odwrocie na Ostrogożsk 10 i 13 DL oraz oddziałom
168 DP. Pułki niemieckie jeszcze przed południem prze
dostały się do Ostrogożska i pobliskiego Ukołowa Leśnego.
Dywizje sowieckiej 40 Armii — 305, 340 i 107 DSt
— znalazły się wieczorem w odległości ok. dwóch ki
lometrów od tych miast127.
13 DL wycofywała się dwoma ugrupowaniami. O 3.00 po
południu rozkaz odwrotu otrzymały oba pułki piechoty.
Z powodu bardzo silnego nacisku ze strony Rosjan i braku
łączności odwrót odbywał się za cenę wysokich strat w uzbro
jeniu i w sposób nieuporządkowany. Brak środków transpor
towych spowodował, że udało się uratować jedynie 7 z posia
danych 16 dział. Używano ich później w obronie Ostrogożska.
31 pp oraz I i III/7 pp poniosły dotkliwe straty podczas walk
w dolinie Potudani. II/7 pp ucierpiał najbardziej podczas
odwrotu. Jedynym zdolnym do walki batalionem tej dywizji
był 1/24 pp, który przybył w styczniu jako oddział luzujący 128.
Zwierzchnictwo nad przebywającymi w Ostrogożsku od
działami węgierskimi przejął gen. László Hollósy-Kuthy,
dowódca 13 DL. W pierwszej kolejności zarządził, by
„(...) spisano posiadane zasoby. Zarządziłem, aby wydano
zgromadzoną odzież zimową (głównie kozaki) oraz podwyż
szone racje żywnościowe (...). Chciałem spowodować, aby
rannych i chorych przebywającyh w szpitalach przewieźć na
126 Przed walkami w styczniu 13 pp liczył 65 oficerów i 4200 szeregowych.
12 marca doliczono się 18 oficerów i 878 szeregowych. Reszta była ranna,
zginęła bądź dostała się do niewoli; wśród nich dowódca pułku, płk Ferenc
Pälos. AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 27: Relacja z walk 13 pp 14-28.01.
1943 (ppłk Sandor Gall).
127 P. V. M o r o z o v, Zapadnieje..., op. cit., s. 63.
152 Ibidem.
W Aleksjejewce i i Iłowskoje do obrony szykowała się
Kwatera Główna armii i elementy lądowe 2 Brygady Lotniczej.
Sztab armii przeniósł się do Nowego Oskoła jeszcze 16 stycznia,
podobnie jak dowództwo lotnictwa, samoloty i obsługa naziemna
brygady. Do obrony Iłowskoje zorganizowano 750-osobową,
słabo uzbrojoną i nie przeszkoloną do walki grupę ppłk.
Kälmäna Csukása. Artyleria grupy, przystosowana do obrony
okrężnej, składała się z 14 działek przeciwlotniczych. Znaczenie
obrony Iłowskoje potęgował fakt, że tamtędy wiodła jedna
z nielicznych zdatnych do użytku dróg z Nowego Oskoła do
Korotojaku. Rosjanie pojawili się w okolicach lotniska już 16
stycznia. 305 DSt zajęła leżące na północny zachód od Iłowskoje
Podserednije, tak że nie można było się już wycofać w stronę
Aleksjejewki153.
Aby zabezpieczyć odwrót VII Korpusu, dowództwo Korpusu
Cramera skierowało 1 DPanc do Aleksjejewki, a 26 DP, ciągle
jeszcze walczącą pod Karpenkowem i Kamenką, ponaglało do
jak najszybszego odwrotu na zachód 154. Podczas przemarszów
została zniszczona większa część czołgów, artylerii i pojazdów
dywizji pancernej. Jedyna droga wiodąca do Aleksjejewki była
tak zatarasowana pojazdami, zaspami śnieżnymi, zaprzęgami
konnymi, kolumnami wycofujących się Niemców i Węgrów, że
uniemożliwiało to zorganizowany odwrót. Radzieckie grupy
czołgów nadjeżdżały znienacka i atakowały maszerujące kolum
ny, co wywoływało niebywałą panikę. Po takim ataku zorganizo
wanie na nowo kolumn zabierało bardzo dużo czasu. Do celu
dojechały tylko te czołgi i pojazdy dywizji, które zjechały z drogi
i mogły kontynuować marsz po polach i bezdrożach. Czołgi typu
T 38 z powodu braku paliwa i trudności w poruszaniu się po
głębokim śniegu trzeba było zniszczyć l55.
161 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 20: Działalność grupy Martsy I-III
1943 (płk Sandor Martsa); Relacja grupy Rabäcsa I-II 1943 (płk István
Rabäcs).
162 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 21: Walki zimowe 22 pp 1942/1943.
Wykład płk. Zoltana Farkasa, maj 1943.
163 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 21: Relacja z walk 6 pal I-II 1943
Z powodu załamania pozycji ryglowej 6 DL, południowe
skrzydło 9 DL musiało się cofnąć do Gremjaczje, Hmielow-
skiego Lasu i Parnicznoje. Do 20 stycznia, oprócz przemie
szanych oddziałów 9 DL, broniła się tu grupa płk. Farkasa.
Tu też przybyły jako wzmocnienie dwa słabe niemieckie
bataliony 593 pp oraz elementy VII baonu saperów164.
O naprędce budowanych stanowiskach obronnych wspomina
Géza Kemendy — dowódca taboru 11/17 pp: „(...) wycięte
ze śniegu kloce układano jeden obok drugiego (oczywiście
bez zadaszenia), co chroniło nas przed wiatrem i kulami
karabinowymi”l65. Obronę pozycji w Hmielowskim Lesie
powierzono ppłk. László Darnayowi, który dysponował
głównie oddziałami 47 pp. Artyleria III Korpusu oraz
wzmacniająca ją artyleria niemiecka zajęły następujące
stanowiska 166:
— Siemidiesiackoje: III bateria 2 dazmot — 2 działa;
— Koczatowka: 3 baterie 1/157 (niem.) — 9 dział;
— Staro-Nikolskoje: 2 baterie 11/818 (niem.) — 5 dział
oraz 2 baterie 11/109 (niem.) — 5 dział;
— Parnicznoje: 3 baterie IV/157 (niem.) — 9 dział;
— dolina potoku Jernancza: 2 bateria 323 da (niem.)
— 5 dział, oraz węgierskie: 2/6 pal — 3 działa, 4/9 pal
— 3 działa, 6/9 pal — 2 działa, 1 bateria huzarów — 2 działa,
III bateria dazmot — 2 działa;
— Gremjaczje i Rudkino: 3/9 pal — 4 działa, 2/9 pal
— 2 działa, 7/9 pal — 4 działa i 5/9 pal — 1 działo,
co razem dawało 58 dział. W tym czasie III Korpus liczył
ok. 20-25 tys. żołnierzy.
(płk György Csics).
164 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 22: Relacja z walk 9 DL I-II 1943
(mjr sztab. Zsigmond Barra); zeszyt 20: Relacja z walk VII baonu saperów
I-II 1943 (kpt. László Párkányi).
165 G. K e m e n d y , Wspomnienia z pola boju 1942/1943 (w posiadaniu
rodziny).
166 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 20: Rozmieszczenie artylerii III
Korpusu, 23 stycznia 1943 (schemat).
18 stycznia wysunięte elementy 15 KPanc 3 Armii Pancernej
i 305 DSt 40 Armii weszły ze sobą w kontakt, zamykając tym
samym (choć na krótki czas) pierścień okrążenia. Gen.
Moskalenko, dowódca 40 Armii, popełnił wtedy błąd, odsyłając
większą część 305 DSt do zlikwidowania kotła w Ostrogożsku.
Z tego powodu nie udało się wojskom radzieckim odciąć
całkowicie węgierskiej 2 Armii drogi odwrotu na zachód.
Mała radziecka grupa bojowa nie potrafiła bowiem zdobyć
Iłowskoje ani połączyć się ostatecznie z czołgami 3 Armii
Pancernej pod Aleksjejewką. 21 stycznia wojska radzieckie
zaniechały zamknięcia 2 Armii w kotle. Między Aleksjejewką
a Iłowskoje pozostał wolny korytarz o szerokości ok. 8 km 167.
Korytarzem tym zdołała wycofać się również 26 DP z Korpusu
Cramera, a także oddziały, które wybiły się z okrążonego
Ostrogożska.
Rozciągnięta w długą kolumnę 1 DPanc podążała w kierun
ku na Aleksjejewkę, która miała być utrzymana w celu
ubezpieczenia wycofujących się oddziałów. Tymczasem czo
łówki 15 KPanc, wsparte przez oddziały narciarzy i partyzan
tów, dostały się do miasta. Odwrót mógł więc nastąpić
dopiero po ich wyparciu. Dywizja węgierska nie była już
liczącą się siłą. 30 pc posiadał tylko 10 maszyn Pz IV i 3 T 38.
Poza plutonem czołgów, w natarciu wziął udział batalion
rozpoznawczy i jedna bateria II dywizjonu działek plotl68.
Szczegółów o tym starciu dostarczyły wspomnienia por.
Dénesa Németha, dowódcy baterii przeciwlotniczej: „Koło
południa ruszyliśmy, aby odbić będące już w rękach radziec
kich Aleksjejewkę i Nikołajewkę. Już na skraju wsi dostaliśmy
się pod silny ogień moździerzy i broni maszynowej. Jeden
z naszych czołgów wszedł na minę i zniszczonych zostało
kilka samochodów. Po nikołajewskim moście (nad Cichą
1.01.-30.04.1943, 20 stycznia.
-kastorneńskiej. Walcząca dotychczas pod Ostrogożskiem
i Iłowskoje 40 Armia przegrupowała się do Nowo Melowoje.
Pomiędzy Rossoszem a Aleksjejewką w dalszym ciągu wal
czyła 3 Armia Pancerna i samodzielny 18 Korpus.
21 stycznia sowieckie dywizje rozpoczęły natarcie mające
na celu opanowanie doliny Oskoła. Miało to stworzyć
optymalne warunki do planowanej już operacji charkowskiej.
Główne cele natarcia radzieckiego znajdowały się na południe
od wyznaczonych rejonów koncentracji 2 Armii i zagrażały
bezpośrednio zbierającym się oddziałom włoskim i nie
mieckim. Korpus Alpini, wraz z przyłączonymi do niego
elementami niemieckiego XXIV KPanc, a także resztkami
węgierskiego 21 pp, wielokrotnie musiał przebijać się z okrą
żenia (m.in. pod Postojałą i Nowo Charkowką), zanim
dotarł do Walujek 181.
Wysunięte elementy armii radzieckich zaciekle atakowały
dolinę Oskoła. Dowództwo 2 Armii oceniało sytuację jako
niekorzystną, mimo zbliżania się do Budiennego Korpusu
Cramera. Nadal starano się prowadzić ewakuację bezbronnych
grup węgierskich na zachód, do Nowego Oskoła. 21 stycznia
26 DP, wraz grupą broniącą do tej pory Iłowskoje, dotarła do
Budiennego. Obronę Iłowskoje powierzono tymczasem od
działom, które wycofywały się z Ostrogożska. 1 DPanc
w dalszym ciągu utrzymywała Iłinkę, przypuściła nawet udany
wypad na Aleksjejewkę. Po przybyciu jednostek niemieckich
reorganizowane dywizje (10, 19 i 23) VII Korpusu natychmiast
skierowano do Nowego Oskoła182.
21 ‘stycznia gen. Weichs prosił OKH o natychmiastowe
pozwolenie na wycofanie się i uratowanie jego wojsk. Według
188 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 27: Relacja dowództwa VII Korpusu
196 Korpus SS pod dowództwem gen. Haussera jako odwód OKH przebywał
na terenie operacyjnym GA „B”, następnie toczył walki opóźniające w dolinie
Oskoła i pod Charkowem. Posiadał dywizję zmotoryzowaną „Grossdeutsch-
land” oraz dywizje pancerne: „Adolf Hitler”, „Das Reich” oraz „Totenkopf’.
157 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 18: Relacja z walk 1 DPanc (wyciąg)
212 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 20: Krótkie streszczenie relacji z walk
III Korpusu 12-31.01.1943.
213 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 22: Relacja z walki 9 DL I-II 1943
(mjr sztab. Zsigmond Barra).
odwrotowe. Luzujący 3 pp w walkach pod Staro-Nikolskiem
został prawie całkowicie zniszczony214.
27 stycznia 40 Armia odniosła duży sukces. Jej czołgi
dotarły do Kastornoje i przecięły niemieckie i węgierskie
drogi odwrotu z południa i z południowego-zachodu, na
tomiast oddziały strzelców rozpoczęły natarcie na Sinije
Lipiagi i Stary Oskoł. Sukcesy odniosły również armie
13 i 38, które tego dnia pokonały 15-kilometrową trasę
w stronę Kastornoje. Mimo złej pogody, 60 Armia walczyła
o zajęcie miejscowości na kierunku natarcia, nie biorąc
udziału w walkach okrążających 2I\
Odpowiedź niemiecka mogła być jedynie ograniczona. 26
DP z Korpusu Cramera skierowano do Starego Oskoła. Gen.
Weichs wydał rozkaz 2 Armii niemieckiej, aby bezwarunkowo
zatrzymała oddziały radzieckie podchodzące pod Kastornoje
i w dolinę rzeki Olim. Podległe VII Korpusowi niemieckiemu
323 i 68 DP tego dnia walczyły jeszcze pod Gorszecznoje216.
27 stycznia większa część III Korpusu zebrała się w Staro-
-Nikolsku, gdzie już przed południem została zaatakowana.
Oddziały radzieckie deptały wycofującym się z Siemidiesiackoje
Węgrom po piętach i wdarły się do miasta. Rozpadające się
oddziały uciekały na północ — w jedynym wolnym jeszcze
kierunku odwrotu. Jako ostatnie opuściły miasto elementy 9 DL.
Ich droga wiodła przez Hohol i Wierchnie Turowo. W tej
ostatniej miejscowości ranny został płk Kornel Oszlänyi,
dowódca 9 DL, którego zastąpił płk Sandor Martsa217.
214 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 22: Relacja z walki 9 pal I-II 1943
(ppłk Lajos Szalontay); zeszyt 20: Działalność grupy Martsy I-III 1943 (płk
Sandor Martsa); zeszyt 22: Relacja z walki 9 DL I-II 1943 (mjr Kornél
Oszlänyi); Relacja z walk 102 baonu kwatermistrzostwa 15-26.01.1943 (ppłk
żandarmerii Lajos Tavassy).
215 P. V. M o r o z o w , Zapadnieje..., op. cit., s. 104-105.
227 Ibidem.
oddziałami spróbują wydostać się z okrążenia. Wiedzieli też,
że z okrążonych w dolinie Olimu grup jedynie niemieckie
mają jakąś wartość bojową. Tylko one mogły utorować drogę
umożliwiającą wyjście z tej beznadziejnej sytuacji. Oficerowie
wiedzieli również to, że Niemcy tylko wtedy „zgodzą się” na
przyłączenie się do nich Węgrów, jeżeli oddziały będą
uporządkowane i choć w minimalnym stopniu zdolne do
walki. I w tym kierunku działali.
Zgrupowane w Orłowce siły węgierskie liczyły ok. 11-12
tys. ludzi. Stan niektórych grup był krytyczny. Nie było
żadnych źródeł zaopatrzenia. Ostatnie racje żywnościowe
i amunicja zostały wydane w Staro-Nikolsku 28 stycznia.
Z braku materiałów medycznych niemożliwe było opatrywanie
rannych i chorych22x. 1 lutego dowódca jednej z niemieckich
grup bojowych poprzez oficera łącznikowego zezwolił na
przyłączenie się Węgrów do swego oddziału, aby razem
podjąć próbę przebicia się na południe. Warunkiem było, aby
kolumny węgierskie poruszały się po równolegle biegnących
drogach i by zniszczone zostały węgierskie tabory.
30 stycznia oddziały niemieckie rozpoczęły próby przebicia
się. W tym celu należało opanować Gorszecznoje — duży
węzeł komunikacyjny. Mimo że utrzymanie go miało dla
Rosjan żywotne znaczenie, miasta bronił tylko 73 pułk
strzelców z 25 DGw. 31 stycznia rano, po zaciętych i krwa
wych walkach, sowieci utrzymywali się tylko na południowym
jego krańcu 229.
1 lutego torująca drogę 88 DP i broniąca Starego Oskoła 26
DP nawiązały ze sobą łączność. Oddziały niemieckie stop
niowo wycofywały się z Gorszecznoje na Stary Oskoł 230. Jako
228 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 21: Relacja z walk 22 pp I-III 1943
(ptk Zoltán Farkas).
229 A. P. D z i k a n , Dwudziesta piąta ..., op. cit., s. 47^-8; AW, Gefecht
sbericht für die Zeit von 15.01.-18.08.1943 (Korpsgruppe Siebert/57 Div. La)
30.-31.01. 1943 (kserokopia).
230 AW, Kriegstagebuch 26 I.D, 30/31.01.-1.02.1943 (kserokopia).
ostatnie dolinę Olimu opuściły oddziały węgierskie. 1 lutego
gen. Stomm przywołał do siebie dowództwo grup węgierskich,
które dotarły do Orłowki. Oprócz dowódcy Korpusu na
spotkaniu byli obecni: płk sztab. Jenő Sárkány — szef sztabu,
gen. dr László Deseő — dowódca artylerii, Ernő Csathó
— szef wydziału operacyjnego Korpusu, mjr Ernő Dárdai
— dowódca wywiadu sztabu Korpusu oraz pułkownicy:
Rabács, Szakáts, Krassay i Farkas. Gen. Stomm przekazał im
swoje pomysły. Według niego, próby wyprowadzenia od
działów z okrążenia powinny być dokonywane w małych
grupach. Płk Farkas zameldował, że takiej dyspozycji nie
wykona, gdyż on sam 2 lutego, równocześnie z jedną z dywizji
niemieckich, będzie się przebijał na Stary Oskoł. Stwierdził,
że siły niemieckie są wystarczająco silne, aby przebijać się
bez poświęcania węgierskich oddziałów. Wtedy też poprosił
gen. Stomma, aby ten, wraz ze swoim sztabem, przyłączył się
do jego grupy. Dowódca Korpusu propozycję wstępnie za
akceptował, ale na skutek niezrozumiałego acz zdecydowanego
oporu szefa sztabu, po długiej dyskusji podjął niewytłumaczal
ną decyzję i tę samą propozycję odrzucił231. Następnie wydano
rozkaz podzielenia sztabu Korpusu na 30^4-0-osobowe grupy,
aby móc niezauważalnie „prześlizgnąć się” przez pierścień
okrążenia. Sztab miał ponownie zebrać się w Timie.
Pierwsza grupa, wyodrębniona ze sztabu Korpusu, wraz
z gen. Marcelem Stommem, szefem sztabu, płk. Jenő Sár
kányéin, i dowódcą artylerii, gen. dr. László Deseő, wyruszyła
na pięciu saniach o godz. 5.00 po południu. W drodze do
Iwanowki wszyscy dostali się do niewoli 232. Poza grupą
sztabu samodzielnie próbował wydostać się z okrążenia mały
oddział złożony głównie z żołnierzy 22 i 3 pp. On także wpadł
w ręce Rosjan między Biczekiem a Bikowem.
231 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 28: Relacja z walk 20 pal I-II 1943
(pik István Rabács): AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 21, op. cii.
232 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 20: Relacja przydzielonego do
dowództwa III Korpusu ppor. dr. Endre Boksaya 28.01.-02.02.1943.
Duże zgrupowanie III Korpusu, podzielone na niniejsze
i większe podgrupy i kolumny, 2 lutego nad ranem rozpoczęło
marsz w kierunku południowym za dywizjami niemieckimi.
Polami bądź drogami maszerowano do Gorszecznoje, a stamtąd
do Starego Oskoła, wzdłuż nasypu kolejowego. Te oddziały,
które chciały skrócić sobie drogę bądź szukały schronienia na
noc i oddaliły się od nasypu, stały się celem silnych ataków
partyzantów. Taki los spotkał resztki kolumny taborowej 9 DL
oraz grupę mjr. Zsigmonda Barra231.
Między 2 a 4 lutego oddziały stopniowo przybywały do
Starego Oskoła. Miasta broniła 26 DP. Wskutek długich
i męczących marszów stan liczebny grup węgierskich znacznie
się zmniejszył. Oddziały szybko przechodziły przez miasto
i — przez Lukjanowkę — kierowały się na Tim. Droga,
pokonywana wspólnie z oddziałami niemieckimi, prowadziła
przez Moczagi, Marino i Korowino. Następnie grupy oddzieliły
się od Niemców. Od Moczag dowództwo nad oddziałami
węgierskimi objął płk Martsa.
Od Korowino, przez Obojan i Sudżan, do Sum marsz odbywał
się już bez przeszkód. Ataki partyzanckie i lotnicze przestały
nękać oddziały. Między 14 a 18 lutego resztki Korpusu
— ok. 6000-7000 ludzi — przybyły do Sum. Oficerowie
łącznikowi i inne dowództwa węgierskie już się stamtąd wycofały.
Nie liczono, że resztki III Korpusu jeszcze tam dotrą234.
233 AW, Dokumenty 2 Armii, zeszyt 21: Relacja z walk 22 pp I-III 1943
(pik Zoltán Farkas); zeszyt 20: Działalność grupy Martsy I—III 1943 (płk
Sandor Martsa).
234 Ibidem.
odwrót oddziałów. W ówczesnych opracowaniach niemieckich
w wielu miejscach można przeczytać o „ungarische Trosse” 235.
Wskazywano, że zdezorganizowane, wycofujące się oddziały
węgierskie stanowiły tylko przeszkodę, były „zawalidrogą”
i balastem dla próbujących na nowo organizować obronę
Niemców. Dowódcy niemieccy oceniali dywizje węgierskie
jako zdecydowanie słabsze (wyjątki: 1 DPanc, 13 DL, grupa
Vargyassiego). Natomiast dowództwo 2 Armii uważało, że
począwszy od 15 stycznia, na skutek przełamania w dwóch
miejscach obrony, nie miało jasności sytuacji, całości obrazu
i szczegółowych informacji o swych korpusach.
Krytyka węgierskich oddziałów jest nieuzasadniona.
200 tys. żołnierzy 2 Armii przez wiele dni, przy trza
skającym 30-35-stopniowym mrozie, toczyło nierówną
z wojskowego punktu widzenia walkę. Armia, nawet wy
parta ze swych stanowisk nad Donem i pozbawiona broni
ciężkiej oraz artylerii, przez dwa tygodnie prowadziła
krwawe walki obronne.
W ocenie 2 Armii trzeba wziąć pod uwagę, w jakich
warunkach prowadzono działania. Twierdzenie, że żadna armia
węgierska nigdy nie walczyła w tak ciężkich i surowych
warunkach, jak 2 Armia nad Donem, jest bardzo bliskie prawdy.
Przyczyn tragedii było wiele. Sztywność i nieugiętość
dowództwa niemieckiego w kierowaniu operacjami, przewaga
ilościowa i techniczna wojsk radzieckich w punktach ciężkości
natarć, brak silnych odwodów na tyłach frontu, stopniowe
pogarszanie się wartości bojowej armii podczas decydujących
dni (i bezpośrednio przed nimi), jak również zniszczenie przez
Rosjan węgierskich magazynów (żywnościowych, ubranio
wych, paliwowych, uzbrojenia) już w pierwszych dniach walk
— to podstawowe przyczyny katastrofy nad Donem. Trudno
byłoby wskazać w historii wojskowości XX wieku podobną
sytuację, gdy 200-tysięczna armia broniła 200 km linii frontu
235 Der Tross (niem.) to oddział szkolny, ale w znaczeniu pejoratywnym
słowo to oznacza również bandą, zgrają, motłoch.
bez rozbudowanej w głąb obrony, bez odwodów, bez skutecz
nej broni przeciwpancernej, bez wsparcia czołgów, z unie
ruchomioną (z powodu braku koni) artylerią i bez odpowiedniej
ilości wyposażenia zimowego (co było spowodowane kata
strofalną sytuacją transportową), a której żołnierze walczyliby
1 poświęcali życie 2500 km od ojczyzny dla obcych bądź
jedynie pośrednio dotyczących ich celów, przeciwko mającemu
pod każdym względem przewagę wrogowi.
Jednocześnie armia węgierska potrafiła niektóre miejs
cowości (Ostrogożsk, Ilinka, Storożewoje) czy węzły obronne
(obrona okrężna III Korpusu) swym nieoczekiwanym oporem
utrzymywać tak długo, że uniemożliwiło to sowieckim od
działom pełne urzeczywistnienie ich planów. Podobny skutek
przyniosły walki Korpusu Cramera. Nie ulega wątpliwości, że
obie operacje Armii Czerwonej, mające na celu zniszczenie
2 Armii węgierskiej i 2 Armii niemieckiej, nie zakończyły się
sukcesem na miarę Stalingradu, na który liczono. Armie
węgierska i niemiecka ani nie zostały całkowicie okrążone,
ani zniszczone. Dokonując odwrotu, potrafiły się bronić
i utrzymać do końca otwarte „korytarze” na zachód. Sprzyjał
temu powolniejszy ruch radzieckiej piechoty, która w mrozie
i w śniegu nacierała wolniej, niż to zakładał plan. Samymi
tylko małymi grupami czołgów nie można było zamknąć
okrążenia.
Wypełnienie przez żołnierzy węgierskich postawionych im
zadań — z dzisiejszego punktu widzenia — trudno wy
tłumaczyć. Ich zachowanie wynikało z chęci przeżycia i unik
nięcia niewoli, a także z poczucia odpowiedzialności; nie
motywowały ich pośrednie i obce cele. Cofali się nie z tchó
rzostwa; po prostu zabrakło warunków do efektywanej obrony.
Walczyli i bronili się, dopóki mieli czym.
Bitwy nad Donem nie przegrali żołnierze węgierscy. Porażka
była następstwem serii wcześniejszych i mających decydujące
znaczenie przegranych. Nie był to fakt jedyny i wyjątkowy na
froncie wschodnim.
Począwszy od połowy lutego oddziały składały meldunki
o rozmiarach strat oraz o zebranych na nowo siłach. 15 lutego
dowództwo 2 Armii złożyło dowództwu niemieckiemu na
stępujący meldunek: „Straty szacowane na około 100 000
oficerów i szeregowych, 25 000 koni, straty materiałowe
jeszcze nie oszacowane”. O posiadanej broni i wyposażeniu
podano następujące liczby:
a) uzbrojenie: 41 437 karabinów, 7501 pistoletów, 578
pistoletów maszynowych, 238 rkm, 245 ckm, 7 nkm, 3 działa
ppanc kal. 75 mm, 1 działo kal. 80 mm, 2 haubice kal. 105
mm, 27 Nebelwerflów, 15 działek plot. kal. 40 mm, 28 haubic
Skoda kal. 100 mm.
b) pojazdy: 50 motocykcli, 500 samochodów osobowych,
1200 ciężarówek, 150 innych pojazdów, 7000 zaprzęgów
i sań 236.
Podane dane później zweryfikowano. Straty materialne
wynosiły 70%, w tym broni ciężkiej prawie 100%. Dokładnej
liczby zabitych i wziętych do niewoli nie udało się ustalić.
W sumie podczas prawie rocznej walki 2 Armii na froncie
wschodnim straty w zabitych, rannych i wziętych do niewoli
wyniosły ok. 120 tys. osób.
Cała broń ciężka liczyła: 28 Nebelwerflów, 3 działa kał.
10 cm, 3 haubice kal. 10,5 cm, 3 działa ppanc kal. 37 mm,
2 działka ppanc kal. 50 mm, 4 działa kal. 75 mm, 2 działa
ppanc kal. 75 mm, 18 działek plot, 8 moździerzy kal. 81 mm,
18 nkm i 173 ckm.
1 Dywizja Pancerna
IV Korpus — Pécs
13 kompania łączności
13 szwadron huzarów
13 bateria artylerii przeciwlotniczej
13 kolumna taborów
13 pułk artylerii — Kecskemét
7 pułk piechoty — Kecskemét
1/7 — Kecskemét
II/7 — Cegléd
III/7 — Kiskunfélegyháza
31 pułk piechoty — Budapeszt
1/37 — Kecskemét
IH/37 — Kiskunfélegyháza
11/31 — Budapeszt
1/12 — Nyíregyhaza
23 kompania łączności
23 szwadron huzarów
23 bateria artylerii przeciwlotniczej
23 kolumna taborów
23 pułk artylerii — Koszyce
21 pułk piechoty — Koszyce
1/32 — obóz Esztergom
111/32 — Jászberény
111/21 — Szerencs
51 pułk piechoty — Koszyce
111/31 — Aszód
11/54 — Huszt
111/54 — Munkács
SPIS ILUSTRACJI
Załącznik 1
294/2 Armia I a 43.1.24 Rozkaz dowódcy armii ....................................... 298
Załącznik nr 2
Struktura organizacyjna 2 Armii ................................................................ 301
Spis ilustracji .............................................................................................. 307
Spis map ..................................................................................................... 308
Druk i oprawa: Wojskowa Drukarnia w Łodzi - Zakład w Gdyni
81-347 Gdynia, ul. Św. Piolra 12
tel. (058) 620-15-55 fax (058) 661-55-63
Zam. nr 0001
Dom Wydawniczy Bellona prowadzi sprzedaż wysyłkową swoich
książek za zaliczeniem pocztowym z 20-procentowym rabatem
od ceny detalicznej.
Nasz adres: Dom Wydawniczy Bellona
ul. Grzybowska 77.
00-844 Warszawa
tel./fax 652-27-01 (Dział Wysyłki)
bezpłatna infolinia: 0-800-12-03-67
internet: www.bellona.pl
e-mail: biuro@bellona.pl
ISBN 83-11-09029-7