Professional Documents
Culture Documents
Karol Marks, Fryderyk Engels - Dzieła, Tom 3 PDF
Karol Marks, Fryderyk Engels - Dzieła, Tom 3 PDF
Karol Marks, Fryderyk Engels - Dzieła, Tom 3 PDF
MARKS
FRYDERYK
ENGELS
3
DZIEŁA
M ARKS
ENGELS
DZIEŁA
TOM 3
K S IĄ Ż K A i W IE D Z A 1,961.
'Wydanie polskie
oparle jest na drugim wydaniu rosyjskim
przygotowanym przez
Instytut Marksizmu-Leninizmu
przy KC K PZR w Moskwie
OD R E D A K C JI TOMU T R Z E C IE G O
V
Od redakcji tomu trzeciego
VI
Od redakcji tomu trzeciego
VII
Od redakcji tomu trzeciego
VIII
Od redakcji tomu trzeciego
IX
Od redakcji tomu trzeciego
X
Od redakcji tomu trzeciego
XI
Od redakcji tomu trzeciego
F R Y D E R Y K ENGELS
1845—1846
Faksymile ii tezy o Feuerbachu
Z notatnika Marksa
[Tezy o Feuerbachu] 1
6
Tezy o Feuerbachu
io
ii
Drukuje się
według wydania z 1888 r.
porównanego z rękopisem
K . Marksa
s
Karol Marks 1 Fryderyk Engels
Ideologia niemiecka
Krytyka najnowszej filozofii niemieckiej
w osobach jej przedstawicieli -
Feuerbacha, B. Bauera i Stirnera,
tudzież niemieckiego socjalizmu
w osobach różnych jego proroków 2
Tytui oryginału:
„D ie deutsche Ideologie.
K ritik d e r n e u e s te n d e u t sc h e n P h ilo s o p h ie
in ih re n R e p r a s e n t a n t e n
F e u e r b a c h , B . B a u e r u n d S tir n e r ,
u n d d e s d e u tsc h e n S o z ia lis m u s
in s e in e n v e r s c h ie d e n e n P r o p h e t e n ”
1}
Karol Marks i Fryderyk Engels - Ideologia niemiecka
H
P ie r w s z a s t r o n a r ę k o p is u „ I d e o l o g i i n ie m ie c k ie j”
n a p is a n a r ę k ą M a r k s a
I
Feuerbach
[Wstęp]
z Marks-Engełs - D 2ieła, t. 3
U
Ideologia niemiecka. Tom 1
iS
Feuerbach
2*
*9
Ideologia niemiecka. Tom I
20
Feuerbach
11
Ideologia niemiecka. Tom I
22
Feuerbach
25
Ideologia niemiecka. Toni 1
24
Feuerbach
25
Ideologia niemiecka. Tom 1
z6
Feuerbach
27
Ideologia niemiecka. Tom 1
28
Feuerbach
[i.] Historia
2-9
Ideologia niemiecka. Tom 1
30
Feuerbach
i2-
Strona 15 rękopisu, rozdział „I. Feuerbach”
(patrz str. 33-34)
Feuerbach
3 M a r k s - E n g e ls - D z i e ł a , t. 3
33
Ideologia niemiecka. Tom I
34
Feuerbach
3'
35
Ideologia niemiecka. Tom 1
y>
Strona 18 rękopisu, rozdział „I. Feuerbach”
(patrz str. 36-37)
Feuerbach
37
Ideologia niemiecka. Tom I
3*
Feuerbach
[ 2 .] O wytwarzaniu świadomości
39
Ideologia niemiecka. Tom 1
40
Feuerbach
4i
Ideologia niemiecka. Tom 1
4z
Feuerbach
43
Ideologia niemiecka. Tom l
44
Feuerbach
45
Ideologia niemiecka. Tom 1
faktu posuwa się tak daleko, jak tylko teoretyk w ogóle po
sunąć się może nie przestając być teoretykiem i filozofem. Jest
jednak rzeczą charakterystyczną, że święci Bruno i Maks feuer-
bachowskie wyobrażenie o komuniście podstawiają natychmiast
na miejsce rzeczywistego komunisty - po części w tym celu,
ażeby móc zwalczać komunizm jako „ducha z ducha” , jako
filozoficzną kategorię i równorzędnego przeciwnika; u świę
tego Brunona dzieje się to jeszcze z pewnych pragmatycznych
względów. Jako przykład tego uznania i zarazem zapoznania
istniejącego stanu rzeczy, co jest jeszcze u Feuerbacha wspólne
z naszymi przeciwnikami, przypominamy to miejsce z jego „F i
lozofii przyszłości” , gdzie rozwija on myśl, że byt jakiejś rzeczy
lub człowieka stanowi zarazem ich istotę, że określone warun
ki istnienia, sposób życia i działalność jednostki zwierzęcej czy
ludzkiej są tym, w czym ich „istota” znajduje satysfakcję.
Każdy wyjątek jest tutaj pojmowany wyraźnie jako pewien
nieszczęśliwy przypadek, jako anomalia, której niepodobna
zmienić. Gdy więc milionowe masy proletariuszy bynajmniej
nie znajdują satysfakcji w swoich stosunkach życiowych, jeżeli
ich byt ich [...] * [...] praktycznemu materialiście, czyli komu
niście, chodzi o to, aby ten istniejący świat zrewolucjonizować,
by rzeczy zastane praktycznie atakować i zmienić. Jeśli u Feuer
bacha spotyka się niekiedy tego rodzaju poglądy, to są to
zawsze tylko jakieś odosobnione domysły i za mało mają wpły
wu na ogólne jego zapatrywania, aby tu mogły w grę wchodzić
jako coś innego niż tylko jako pewne zarodki myśli, z których
może się dopiero coś rozwinąć. Feuerbachowskie „pojmowanie”
świata zmysłowego ogranicza się, z jednej strony, do samego
tylko oglądu, a z drugiej - do samego tylko czucia, mówi on
o „człowieku w ogóle” , a nie o „rzeczywistych historycznych
ludziach” . „Człowiek w ogóle” to w rzeczywistości Niemiec.
W pierwszym wypadku, przy oglądzie świata zmysłowego, na
tyka się on ż konieczności na rzeczy, które stoją w sprzeczności
z jego świadomością i jego uczuciem i które mącą zakładaną
przezeń z góry harmonię między wszystkimi częściami świata
zmysłowego, a zwłaszcza między człowiekiem a przyrodą **.
46
Feuerbach
47
Ideologia niemiecka. Tom I
4 Marks-Engcls - D zieła, t. 3
49
Ideologia niemiecka. Tom 1
50
Feuerbach
4’
Ideologia niemiecka. Tom 1
52
Feuerbach
53
Ideologia tńenńecka. Tom I
54
Feuerbach
55
Ideologia niemiecka. Tom 1
57
Ideologia niemiecka. Tom 1
59
Ideologia niemiecka. Tom 1
ÓO
Feuerbach
61
Ideologia niemiecka. Tom I
62
Feuerbach
6}
Ideologia nietniecka. Tom I
64
Feuerbach
5 Marks-Engels - D zieła, t. 3
65
Ideologia niemiecka. Tom 1
66
Feuerbach
r ^7
Ideologia niemiecka. Tom I
68
Feuerbach
69
Ideologia niemiecka. Tom 1
70
Feuerbach
71
Ideologia niemiecka. Tom I
73
Ideologia niemiecka. Tom 1
14
Feuerbach
75
Ideologia niemiecka. Tom ł
77
Ideologia niemiecka, lont l
[C.] Komunizm.
Wytwarzanie samej formy stosunków między ludźmi
79
Ideologia niemiecka. Tom I
8o
Feuerbach
6 Mnrks-F.ngels - D zieła, t. 3 Si
Ideologia niemiecka. Tom 1
8l
Feuerbach
6* 83
Ideologia niemiecka. Tom l
s4
Feuerbach
S7
Sobór lipski
89
Ideologia niemiecka. Tom 1
* D a lej w rękopisie tekst przekreślony: ,,W głębi sceny pojawia się Dottore
Graziano lfl, alias - Arnold Rugę, jako ktoś ((niesłychanie przemyślny i obdarzony
politycznym zmysłem* (Wigand, str. 191 ) ” . - R e d .
90
II
Święty Bruno
91
Ideologia niemiecka. Tom 1
93
Ideologia niemiecka. Tom I
94
Święty Bruno
95
Ideologia niemiecka. Tom 1
k a ż ą c , b y ż y c ie o s o b o w e ro z p ły n ę ło s ię w ż y c iu p o w s z e c h n y m , p r z y p a
d ło ś ć w s u b s ta n c ji, c z ło w ie k w d u c h u a b s o lu tn y m , i s p r a w ia ją c t o ” .
7 M arks-Engels - D zieła, t. 3
97
Ideologia niemiecka. Tom 1
98
Święty Bruno
7' 99
Ideologia niemiecka. Tom 1
100
Święty Bruno
101
Ideologia niemiecka. Tom 1
102
Święty Bruno
103
Ideologia niemiecka. Tom 1
IOĄ
Święty Bruno
dzięki zgoła innym aktom. Sam święty Bruno, jak z tego wy
nika, musiał przyjść „na świat ze świata i do świata” przez
„Krytykę” , a więc przez generatio aequivoca. Być może zresztą,
że wszystko to sprowadza się tylko do innej interpretacji owego
miejsca z Genesis: Adam potem poznał - id est poddał kry
tyce - żonę swoją, Hewę, która poczęła itd.
Widzimy więc, jak cała ta od dawna znana krytyczna kry
tyka, dostatecznie już scharakteryzowana w „Świętej Rodzinie” ,
zjawia się znowu - jak gdyby nic nie zaszło - wraz ze wszyst
kimi swoimi matactwami. Nic należy się temu dziwić, boć
przecie sam święty mąż biada na str. 140, że „Święta Rodzina”
„odcina krytyce wszelką możliwość postępu” . Z największym
oburzeniem zarzuca święty Bruno autorom „Świętej Rodziny” ,
że za pomocą procesu chemicznego odparowali bauerowską
krytykę i ze stanu „płynne)” mieszaniny przeprowadzili w stan
„krystaliczny” .
Tak więc „instytucja żebractwa” , „świadectwo chrztu doj
rzałości” , „sfera patosu i grzmiących aspektów” , „muzułmańska
afcktacja pojęciowa” („Święta Rodzina” , str. 2, 3, 4 * według
krytycznej „Literatur-Zcitung” ) są tylko wówczas bzdurą, gdy
się je pojmuje „krystalicznie” ; no, a dwadzieścia osiem histo
rycznych omyłek, które wykazano krytyce w jej wycieczce do
„angielskich kwestii aktualnych” , nie są - „płynnie” biorąc -
omyłkami? Czy krytyka obstaje przy tym, że, płynnie biorąc,
a priori przepowiedziała kolizję Nauwercka, która dawno
przedtem wydarzyła się na jej oczach, a nie skonstruowała jej
post festum? Czy obstaje ona jeszcze przy tym, że marechal,
biorąc „krystalicznie” , mógłby oznaczać „kowala” , ale, „płyn
nie” biorąc, musi jednak być marszałkiem? Czy obstaje ona
przy tym, że jeżeli w „krystalicznym” ujęciu un fait physiąue
mógłby oznaczać „zjawisko fizyczne” , to prawdziwe, „płynne” ,
tłumaczenie tego brzmi „zjawisko fizyki” ? Że la malveillance
de nos bourgeois juste-milieux w „płynnym” stanie mimo
wszystko oznacza „beztroskę naszych zacnych mieszczuchów” ?
Że, „płynnie” biorąc, „dziecko, jeśli nie staje się z kolei ojcem
lub matką, jest w istocie córką” } Że może mieć ktoś za zada-
* Patrz Marks i Engels, D zielą, t. z niniejszego wydania, ,,Święta Rodzina” ,
rozdział I. - R ed.
106
Święty Bruno
IOJ
Ideologia niemiecka. Tom 1
110
Święty Bruno
m
Ideologia niemiecka. Tom 1
112
Święty Bruno
8 M a r k s - E n g e ls - D z ie ła , t. 3
m
Ideologia niemiecka. Tom I
114
III
Święty Maks
8 *
Ideologia niemiecka, 'łom I
i w n id z ie k ró l c h w a ły . - K t ó r y ż to je s t k r ó l c h w a ły ? « W ó d z » * m o c n y
i m o ż n y , « w ó d z» m o ż n y n a w a lc e . - P o d n ie ś c ie ż k s ią ż ę t a , b r a m y w a s z e
i p o d n o ś c ie s ię b ra m y w ie c z n e : i w n id z ie k ró l c h w a ły . - K t ó r y ż to je st
k ró l c h w a ły ? Pan Je d y n y * * , te n c i je s t k ró l c h w a ły ” . - ( P s a lm 24
[X X III], 7 -10 ).
U6
1. Jedyny i jego własność
117
Ideologia niemiecka. Tom 1
„ J a z e s w e j s tro n y w y c ią g a m z t e g o n a u k ę d la s ie b ie i z a m ia s t n a d a l
s iu ż y ć o w y m w ie lk im e g o is to m , w o l ę s a m b y ć e g o is t ą !” (str. 7).
11S
Stary Testament: Człowiek
119
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
IZO
Święty Maks
s ię o n ju ż n a w e t n a s tę p u ją c y c h k a r k o ło m n y c h w n io s k ó w : „Jeśli z a ś d u ch
p o z n a n y z o s t a ł ja k o to , co is to tn e , w takim wypadku r o b i to jednak
r ó ż n ic ę , czy d u c h je s t b ie d n y , czy b o g a t y , i dlatego” (I) „ u s i ł u jesię
s ta ć b o g a ty m w d ucha. Duch c h ce ro z s z e rz y ć s w ą d z ie d z in ę , z a ło ż y ć
s w o je k r ó le s t w o , k ró le s t w o n ie z te g o - d o p ie r o co p r z e z w y c ię ż o n e g o -
W taki oto sposób p r a g n ie o n s ta ć s ię W s z y s tk im w e W s z y s tk im ”
ś w ia t a .
(w jaki s p o s ó b ? ) , „ t z n . chociaż J a je ste m d u c h e m , to jednak J a n ie
je s te m d u c h e m d o s k o n a ły m i muszę” ( ? ) „ d o p ie r o s z u k a ć d o s k o n a łe g o
d u c h a ” (str. 17 ).
rz/
Ideologia niemiecka. Tom 1
izz
Ś w ię t y M a k s
123
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
124
Su n ięty M a k s
Bierze świat takim, jakim jest dla niego, tj. tak, jak zmu
szony jest go brać, i przez to przywłaszcza sobie świat, czyni go
swą własnością - takiego sposobu nabywania nie znajdziemy
wprawdzie u żadnego ekonomisty, lecz jego metody i osiągnię
cia tym okazalej objawi nam „Księga” . W istocie, jako Swój
„bierze” i przywłaszcza Sobie nie „świat” , lecz swoje „zro
dzone w gorączce fantazje” o świecie. Bierze świat jako swoje
wyobrażenie o świecie, a jako jego wyobrażenie świat jest jego
wyobrażoną własnością, własnością jego wyobrażenia, jego
wyobrażeniem jako własność, jego własnością jako wyobraże
nie, jego własnym wyobrażeniem albo jego wyobrażeniem
o własności. A wszystko to wyraża on w nieporównanym zda
niu: „Wszystko odnoszę do Siebie” .
Potem zaś, gdy mąż ów, zgodnie z wyznaniem samego świę
tego, poznał, że świat jest zaludniony tylko przez widma, po
nieważ młodzieniec widział widma, potem, gdy urojony świat
młodzieńca już dla męża znikł - znajduje się on już w świecie
rzeczywistym, niezależnym od młodzieńczych przywidzeń.
I oto należałoby rzec: biorę świat takim, jakim jest on nie
zależnie ode Mnie, jakim jest dla Siebie („mąż bierze” -
str. 18 - „świat takim, jakim jest” , a nie tak, jak mu się spo
doba), przede wszystkim jako Moja nie-własność (Moją wła
snością był on dotychczas jedynie jako widmo) - odnoszę
Siebie do Wszystkiego i tylko o tyle Wszystko odnoszę do
Siebie.
„ J e ś l i ja k o d u ch o d tr ą c iłe m o d s ie b ie ś w ia t z n a jg łę b s z ą d la n ie g o
p o g a r d ą , to ja k o p o s ia d a c z w t r ą c a m d u c h y lu b id e e z p o w r o t e m w ich
m a rn o ść . N i e m a ją ju ż o n e ż a d n e j n a d e m n ą m o c y , p o d o b n ie ja k ż a d n a
« z ie m sk a s iła » n ie m a m o c y n a d d u c h e m ” (str. 20 ).
126
Ś w ięty M aks
127
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
n im s ta n ę , b ę d z ie je sz c z e d o ść r z ą d z a ją , p o n ie w a ż je g o o s o b is ty
c z a su , b y o ty m m ó w ić ” . in te re s s t a w ia W s z y s tk o p onad
n im . N a k o n ie c - s t a r z e c ? - „ C o
ja m a m z to b ą , n ie w i a s t o ? ’ ’
128
Święty Maks
131
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m I
Nazewnictwo drugie, h i s t o r y c z n e :
I. Negr (realizm, dziecko).
II. Mongoł (idealizm, młodzieniec).
III. Kaukazczyk * (negatywna jedność realizmu i idealizmu,
mąż).
132
Ś w ię t y M aks
i)4
Ś w ię t y M a ks
P r z y s z e d ł p ie s , z j a d ł w ilk a .
N a co w ilk z j a d ł n a m te g o b a r a n k a ,
C o n a m p a n ta t k o k u p ił
Z a d w a p ie n ią ż k i, z a d w a s z e lą ż k i,
Z a d w a c a łe .
P rz y s z e d ł k ij, z a b ił p sa .
N a co p ie s z j a d ł w ilk a ,
N a co w i l k z j a d ł n a m te g o b a r a n k a ,
C o n a m p a n ta t k o k u p ił
Z a d w a p ie n ią ż k i, z a d w a s z e lą ż k i,
Z a d w a c a łe .
135
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m I
P r z y s z e d ł o g ie ń , s p a lił k ij.
N a co k ij z a b ił p sa ,
N a co p ie s z j a d ł w ilk a ,
N a co w i l k z ja d ł n a m te g o b a r a n k a ,
C o n a m p a n ta tk o k u p i!
Z a d w a p ie n ią ż k i, za d w a s z e lą ż k i,
Z a d w a c a łe .
P rz y s z ła w o d a , z la ła o g ie ń .
N a co o g ie ń s p a lił k ij,
N a co k ij z a b ił p sa ,
N a co p ie s z ja d ł w ilk a ,
N a co w ilk z j a d ł n a m te g o b a r a n k a ,
C o n a m p a n t a tk o k u p ił
Z a d w a p ie n ią ż k i, z a d w a s z e lą ż k i,
Z a d w a c a łe .
P r z y s z e d ł b y k , w y p ił w o d ę .
N a co w o d a z la ła o g ie ń ,
N a co o g ie ń s p a lił k ij,
N a co k ij z a b ił p s a ,
N a co p ie s z ja d ł w ilk a ,
N a co w i l k z ja d ł n am t e g o b a r a n k a ,
C o n a m p a n ta tk o k u p ił
Z a d w a p ie n ią ż k i, z a d w a s z e lą ż k i,
Z a d w a c a łe .
P r z y s z e d ł rz e ź n ik , z a b ił b y k a .
N a co b y k w y p ił w o d ę ,
N a co w o d a z la ła o g ie ń ,
N a co o g ie ń s p a lił k ij,
N a co k ij z a b ił p sa ,
N a co p ie s z ja d ł w ilk a ,
N a co w ilk z j a d ł n a m t e g o b a r a n k a ,
C o n a m p a n t a tk o k u p ił
Z a d w a p ie n ią ż k i, z a d w a s z e lą ż k i,
Z a d w a c a le .
P rz y s z e d ł d ia b e ł, w z ią ł rz e ź n ik a .
N a co rz e ź n ik z a b ił b y k a ,
Ś w ię ty M aks
N a co b y k w y p ił w o d ę ,
N a co w o d a z l a ł a o g ie ń ,
N a co o g ie ń s p a lił k ij,
N a co k ij z a b ił p s a ,
N a co p ie s z j a d ł w ilk a ,
N a co w ilk z j a d ł n a m te g o b a r a n k a ,
C o n a m p a n ta t k o k u p ił
Z a d w a p ie n ią ż k i, z a d w a s z e lą ż k i,
Z a d w a c a łe .
P rz y s z e d ł k s ią d z , k r o p ił d ia b la .
N a co d ia b e ł w z ią ł rz e ź n ik a ,
N a c o rz e ź n ik z a b ił b y k a .
N a co b y k w y p i ł w o d ę ,
N a co w o d a z l a ł a o g ie ń ,
N a c o o g ie ń s p a lił k ij,
N a co k ij z a b ił p s a ,
N a co p ie s z j a d ł w ilk a ,
N a co w ilk z j a d ł n a m te g o b a r a n k a ,
C o n a m p a n t a t k o k u p ił
Z a d w a p ie n ią ż k i, z a d w a s z e lą ż k i,
Z a d w a c a łe .
3. Starożytni
*37
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m I
W
Id e o lo g ia n iem ieck a , t o m 1
140
Święty Maks
141
Święty Maks
Ul
I d e o l o g i a n ie m ie c k a . T o m J
144
Święty Maks
10 M arks-Engels - D zieła, t. 3
14)
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m I
146
Ś w ię t y M a ks
4. N o w o ż y tn i
„ J e ś l i t e d y k tó ry w C h ry s tu s ie , n o w e s tw o r z e n ie , s ta r e rz e c z y p r z e
m in ę ły , o to s ię w s z y s t k ie n o w e s t a ły ” ( L is t w t ó r y ś w . P a w ł a d o K o r y n -
th ó w , V , 17) (str. 33).
10’ 147
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
149
Ideologia niemiecka. Tom 1
150
Ś w ię t y M a k s
w
Id e o lo g ia n iem iec k a . T o m 1
I52
Święty Maks
ty
Ideologia niemiecka. Tom I
m
S-usięty M a ks
p r z e n ie ś ć p o z a s ie b ie . N i e b y ł o n N a m i i d la t e g o n ie m o g liś m y m y ś le ć
g o ja k o is t n ie ją c e g o in a c z e j n iż p o z a N a m i, p o ta m te j s tro n ie N a s , na
tamtym świecie” (str. 4 3).
m
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
159
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
160
święty Maks
je st o n a w ie c z n a . P r a w d a je s t ś w ię t a , w ie c z n a , je s t ś w ię t o ś c ią , w ie c z n o
ś c ią ” .
Święty Maks ( g n ie w n ie ) : „ A l e T y , k tó ry ś n a p e in ił s ię t ą ś w ię to ś c ią ,
s a m s ta je s z s ię u ś w ię c o n y !”
u M a r k s - E n g e ls - D z i e ł a , t. 3
161
Ideologia niemiecka. Tom I
162
Święty Maks
a) Zjawa
II*
I63
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
165
Ideologia niemiecka. Tom 1
166
Święty Maks
b ) U r o je n ie
*67
Ideologia niemiecka. Tom 1
169
Ideologia niemiecka. Tom I
Rzymian, IX, 16). Dlatego też święty Maks musiał snadź zaraz
na tej samej stronicy dostać ostrogę, i ze swej strony dał kilka
maksym: po pierwsze, maksymę podstawową - nie mieć żad
nych maksym, zatem, po drugie, maksymę - nie mieć żadnego
mocnego stanowiska; po trzecie, maksymę: „M y -powinniśmy
wprawdzie mieć ducha, ale duch nie powinien mieć Nas” ,
i po czwarte, maksymę, żc należy również dawać posłuch
swemu ciału, „bo tylko dając posłuch swemu ciału, człowiek
pojmuje siebie samego całkowicie, a tylko pojmując siebie cał
kowicie, jest on pojętny, czyli rozumny” .
a) negrzy i mongołowie
170
Swięły Maks
171
Ideologia niemiecka. Tom 1
172
Święty Maks
m
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
c z ło w ie k a , w k tó re j n ic O b c e g o m u ” - to w o b e c te g o z c h iń sk ie
ju ż g o n ie o k r e ś la i n ie p a n u je g o p a ń s tw a n ie b ia ń s k ie g o „ b u d u
n a d n im , ż a d e n w p ły w z ie m s k o je s o b ie n ie b o ” . „ W s z a k ” n a ta r
ś c i n ie c z y n i g o ju ż o b c y m s o b ie c z y w o ś ć ś w ia t a , rz e c z y „ m a ten
sa m e m u , s ło w e m , g d z ie żużel ty lk o s e n s, ż e ” je s t „ w ła ś c i w y m ”
z ie m s k o ś c i z o sta ł o d rzu co n y, p ie k łe m J e d y n e g o , „ w k tó r y m ”
a w a lk a ze ś w ia t e m z n a la z ła w s z y s tk o „ o k re ś la go i p a n u je
sw ój k o n ie c , g d z ie z a te m nic n a d n im ” ja k o co ś O b c e g o , le c z
c z ło w ie k o w i n ie je s t o d m ó w io k tó re p o t r a fi o n z a m ie n ić s o b ie
n e” (str. 89). w „ n i e b o ” , „ c z y n ią c s ię o b c y m ”
w s z e lk ie m u „ w p ły w o w i z ie m
s k ic h ” , h is to ry c z n y c h fa k t ó w
i p o w ią z a ń , a w ię c n ie d z iw ią c
s ię ju ż n im , „ s ło w e m , g d z ie ż u
żel z ie m s k o ś c i” , h is to r y c z n o śc i
„z o s ta ł od rzu co n y i ” g d z ie S tir-
n e r n ie „ z n a j d u j e ” ju ż w „k o ń
cu” „ ś w ia t a ” żadnej „w a lk i” -
p rz e z co w s z y s tk o o c z y w iś c ie z o
s t a ło ju ż p o w ie d z ia n e .
*74
Święty Maks
175
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
12 Marks-Engels - D zieła, t. 3
177
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
b ) K a t o lic y z m i p ro te s ta n ty z m
( P o r .: , , E k o n o m ia S ta r e g o P rz y m ie r z a ” )
u* 179
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m I
180
Szeięty M a ks
D ) Hierarchia
r a ją s ię n a m y ś la c h , a m y ś li” - k tó ż te g o ju ż d a w n o n ie z a u w a ż y ł? -
„ t o św ięto ść ” (str. 97). (P rz e d z a rz u te m , ż e w c a łe j s w e j k s ią ż c e tw o r z y
o n t y lk o „ m y ś l i ” , tz n . „ ś w ię t o ś ć ” , S t ir n e r p o s t a r a ł s ię u c h r o n ić w te n
s p o só b , iż is to tn ie n ig d z ie n ie d a j e w n ie j a n i je d n e j m y ś li. C o p r a w d a
n a ła m a c h W ig a n d a p r z y p is u je o n s o b ie „ w ir tu o z o s t w o m y ś le n ia ” , c z y li
w e d łu g n ie g o w ir tu o z o s tw o f a b r y k o w a n ia „ ś w ię t o ś c i” . - Tę o s ta tn ią
z a s łu g ę c h ę tn ie m u p r z y z n a m y ). - „ H ie r a r c h ia - to zwierzchnictwo
ducha" (str. 4 6 7 ). „Ś re d n io w ie c z n a h ie r a r c h ia b y ła t y lk o h ie r a r c h ią
w ą tłą , p o n ie w a ż m u s ia ła t o le r o w a ć obok s ie b ie n ic z y m n ie sk ręp o
w a n e b a r b a r z y ń s tw o ś w ie c k o ś c i” ( „ a s k ą d to S tir n e r t a k d o b r z e w i e , co
h ie r a r c h ia m u s ia ła ” , z a r a z s ię o k a ż e ) , „ i d o p ie r o r e fo r m a c ja h ie r a r c h ię
tę z a h a r t o w a ła ” (str. n o ) . „ S t i r n e r ” u w a ż a m ia n o w ic ie , „ ż e p a n o w a n ie
duchów n ig d y p rz e d te m n ie b y ło t a k r o z le g łe i w s z e c h m o c n e ” ja k p o
r e fo r m a c ji; u w a ż a o n , ż e to p a n o w a n ie d u c h ó w „ z a m ia s t o d r y w a ć p ie r
w ia s t e k r e l ig ij n y o d sz tu k i, p a ń s tw a i n a u k i, p r z e c iw n ie , p o d n io s ło je
c a łk o w ic ie z e s f e r y r z e c z y w is to ś c i d o k r ó le s t w a d u c h a i u c z y n iło r e li
g ijn y m i” .
( r o d z in a , p r a c a , ż y c ie p o lity c z n e itd .) „ u c h o d z ą z a b ła h e , za p o z b a w io n e
św iętości” ( „ F ilo z o fia r e l ig ii” , I I , str. 343). - „ J e s t to z e s p o le n ie z e
ś w ie c k o ś c ią , k t ó r a je s t n ie p r z e je d n a n a , je s t to św ieck o ść b ru ta ln a sam a
w s o b ie " (w in n y c h m ie js c a c h H e g e l u ż y w a d la o k r e ś le n ia te g o r ó w
n ie ż s ło w a „ b a r b a r z y ń s t w o ” , p o r. n p . „ H is t o r i a f i l o z o f i i ” , I I , s tr. 13 6 ),
„ i ja k o b r u ta ln a s a m a w s o b ie , je s t o n a ty lk o o p a n o w a n a ” („ F ilo z o fia
r e lig ii” , I I , str. 342, 343). „ P a n o w a n ie t o ” (h ie r a rc h ia k o ś c io ła k a t o lic
k ie g o ) , „ a c z k o l w ie k p o w in n o b y ć p a n o w a n ie m p ie r w ia s t k a duchow ego,
je st p r z e to ty lk o o p a n o w a n ie m ” ( „ H is t o r ia filo z o fii” , III , str. 13 4 ). -
„ A le p r a w d z iw e panow anie, duch a n ic m oże być p a n o w a n ie m d u ch a
w ty m s e n sie , by to , co je s t m u p r z e c iw s ta w n e , b y ło mu p o d le g łe ”
(ta m ż e , str. 13 1) . „ W ł a ś c iw y sen s je s t te n , że p ie rw ia s tek duchow y
ja ko ta k i” ( w e d łu g „ S t ir n e r a ” - „ ś w ię t o ś ć ” ) „ w in ie n być tym , co
o k reśla, tak ja k b y ło aż d o naszych cza só w , tak w ię c w id z im y w R e
w o lu c ji F ra n c u s k iej” (a id ą c za H e g le m w id z i to i „ S t i r n e r ” ) , „ ż e p a n o
w a ć p o w in n a m yśl a b stra k cy jn a ; w e d ł u g n ie j w in n y b y ć u k ła d a n e k o n
s ty tu c je i p r a w a , o n a p o w in n a s t a n o w ić w ię ź p o m ię d z y lu d ź m i, a lu d z ie
w in n i u ś w ia d a m ia ć s o b ie , ż e ty m , co p o s ia d a d la nich w a lo r, s ą m yśli
a bstrakcyjn e, w o ln o ś ć i r ó w n o ś ć i t d .” ( „ H is t o r ia f i l o z o f i i ” , I I I , s tr. 132 ).
P r a w d z iw e p a n o w a n ie d ucha, ta k ie , ja k ie - w p r z e c iw ie ń s tw ie do
n ie d o s k o n a łe j fo r m y te g o p a n o w a n ia w h ie r a rc h ii k a t o lic k ie j - z r e a li
z o w a n e z o s ta ło w p ro te s ta n ty z m ie , o k r e ś lo n e je s t d a le j w te n s p o s ó b , że
„p ie rw ia s t e k ś w ie c k i z o s ta je u d u c h o w io n y w s o b ie " ( „ H is t o r ia f i l o z o f i i ” ,
III, str. 18 5 ); „że b o sk o ść r e a liz u je s ię w d z ie d z in ie r z e c z y w is t o ś c i”
(a w ię c u s t a je k a t o lic k ie o p u s z c z e n ie r z e c z y w is to ś c i p rz e z b o g a - „ F i
lo z o f ia r e l ig i i ” , I I , str. 3 4 3 ); ż e „ s p r z e c z n o ś ć ” m ię d z y ś w ię t o ś c ią a ś w ie c
k o ś c ią „ r o z w ią z u je s ię w m o ra ln o ści” (ta m ż e , I I , str. 3 4 3 ); ż e „in s t y
tucje m o ra ln o ści” (m a łż e ń stw o , r o d z in a , p a ń s tw o , d o r o b e k o s o b is ty itd .)
są „ b o s k ie , ś w i ę t e" (ta m ż e , II, s tr. 34 4 ). To p r a w d z iw e pan o
w a n ie d u c h a H e g e l w y r a ż a w d w ó c h fo r m a c h : „ P a ń stw o , rzą d , p ra w o ,
w łasność, la d s p o łe c z n y " (a , ja k w ie m y z in n y c h je g o d z ie ł, rów
n ie ż i s z tu k a , nauka itd .) - „w szy stk o to je s t czymś re lig ij
nym... co w y s t ą p iło w fo r m ie s k o ń c z o n o ś c i” ( „ H is t o r ia filo z o fii” ,
I I I , str. 185). A to p a n o w a n ie p ie r w ia s t k a r e lig ijn e g o , d u c h o w e g o itd .
z n a jd u je w końcu w yraz w p a n o w a n iu f i l o z o f i i: „ Ś w ia d o m o ś ć p ie r
w ia s t k a duchow ego s t a ła s ię o b e c n ie ” (w w ie k u o s ie m n a sty m ) „ is to t
n ie fu n d a m e n te m i przez to p a n o w a n ie przeszło na filo z o fię ” ( „ F ilo
z o fia h is t o r ii” , str. 4 4 0 ).
Święty Maks
186
Święty Maks
i*7
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m l
189
Ideologia tuemiccka. T om I
190
Święty Maks
igi
Ideologia niemiecka. Tom 1
ię z
Ś w ię t y M a k s
ił Marks-Engels - D zieła, t. 3
m
Ideologia niemiecka. Tom l
194
Swięly Maks
m
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
197
Ideologia niemiecka. Tom I
iq 8
Ś w ię ty M a ks
m
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m I
ZOO
Ś w ię ty M a k s
zoi
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m I
zoz
Święty Maks
203
I d e o lo g ia n ie m ie c k a , 'id o m I
204
Ś w ię ty M a ks
205
Ideologia niemiecka. Tom I
6. Wolni
A J Liberalizm polityczny
206
Święty Maks
207
Id e o lo g ia niem ie.cka. T o m l
zoS
Ś w ięty M a ks
210
Święty Maks
14’ 211
Ideologia niemiecka. Tom I
212
Ś w ięty M aks
213
Id e o lo g ia n iem iec k a . T o m 1
Z14
Święty Maks
215
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m 1
216
Ś w ię ty M aks
2/7
Ideologia niemiecka. Tom I
B ) Komunizm
220
Święty Maks
Pierwsze korolarium.
S tr . 34 9 : „ L i b e r a li z m w y s t ą p ił o d r a z u z d e k la r a c ją , ż e z is t o ty s w e j
c z ło w ie k w in ie n b y ć n ie własnością, a le właścicielem. P o n ie w a ż c h o d z iło
tu o C z ło w ie k a , a n ie o je d n o s tk ę , to s p r a w ę ilo ś c i, k tó r a w ł a ś n i e s t a
n o w iła p r z e d m io t s z c z e g ó ln e g o z a in t e r e s o w a n ia je d n o s te k , p o z o s ta w io n o
d o ich u z n a n ia . Dlatego e g o iz m je d n o s t e k z n a la z ł p r z y o k r e ś la n iu o w e j
ilo ś c i s z e r o k ie p o le do d z ia ła n ia i u p r a w ia ł n ie z m o r d o w a n ą konku
r e n c ję ” .
2ZI
Ideologia niemiecka. Tom 1
Drugie korolarium.
„ A le r e fo r m a t o r z y s o c ja ln i g ło s z ą N am n ie ja k ie p raw o s p o łe c z n e .
Je d n o s t k a s t a je s ię tu n ie w o ln ik ie m s p o łe c z e ń s t w a ” (str. 2 4 6 ). „ Z g o d n i e
z p o g lą d e m k o m u n istó w każdy w in ie n k o r z y s ta ć z w ie c z n y c h p raw
c z ło w ie k a ” (str. 238).
222
Święty Maks
223
Ideologia niemiecka. Tom I
224
S im ę ly M a k s
pisarza z samym sobą” („Święta Rodzina” , str. 122, por. str. 73,
121 i 306) *.
Tak więc według świętego Sancza uciskani przez społeczeń
stwo szukają właściwego społeczeństwa. Gdyby był konsek
wentny, to i ci, którzy „doszukują się winy w państwie” -
a u niego są to te same osoby - powinni by szukać właściwego
państwa. Ale to nie bardzo może on powiedzieć, bo słyszał,
że komuniści chcą znieść państwo. To zniesienie państwa święty
Sanczo musi teraz skonstruować, a dokonuje tego znów przy
pomocy swego osiołka-apozycji w sposób, który „wygląda bar
dzo prosto” :
„ W o b e c te g o , że ro b o tn ic y z n a jd u ją s ię w stanie nędzy [ N o ts t a n d ] ,
to o b e c n y stan rzeczy, tj. państwo [S ta a t] (status = stan) m u si b y ć
z n ie s io n e ” (ta m ż e ).
A więc:
Stan nędzy = obecny stan rzeczy.
Obecny stan rzeczy = stan.
Stan = status.
Status = państwo.
Konkluzja: stan nędzy = państwo.
Cóż może „wyglądać prościej” ? „Można się tylko dziwić” ,
że angielscy bourgeois z roku 1688 i francuscy z roku 1789 nie
„czynili” takich samych „prostych refleksji” i nie układali ta
kich samych równań, aczkolwiek wtedy w stopniu znacznie
większym było prawdą, że stan = status = państwo. Z tego
wynika, że wszędzie, gdzie istnieje „stan nędzy” , „Państwo” ,
które oczywiście jest takie samo w Prusach jak w Ameryce
Północnej, musi być zniesione.
A teraz święty Sanczo, zgodnie ze swym zwyczajem, raczy
nas kilkoma Salomonowymi przypowieściami:
Przypowieść Salomonowa nr I.
S tr . 16 3. „ Ż e s p o łe c z e ń stw o n ie je s t ż a d n y m J a , k tó re b y m o g ło d a w a ć
itd ., le c z in s tru m e n te m , z k tó re g o m ożem y c ią g n ą ć k o r z y ś c i, że n ie
m am y żad nych o b o w ią z k ó w s p o łe c z n y c h , le c z ty lk o in t e re s y , że n ie
je s te ś m y z o b o w ią z a n i d o ż a d n y c h o f ia r n a rz e c z s p o łe c z e ń s tw a , a g d y
226
Święty Maks
ja k ą ś o f ia r ę s k ła d a m y , to s k ła d a m y j ą t y lk o d l a S ie b ie - o ty m s o c ja ln i
n ie m y ś lą w c a le , g d y ż s ą n ie w o ln ik a m i z a s a d y r e lig ijn o ś c i i ż a r liw ie d ą ż ą
d o ja k ie g o ś ś w ię t e g o s p o łe c z e ń s t w a ” .
227
Ideologia niemiecku. Tom 1
m ię tn c i ś le p e , to by s ię ... z r o z u m ia ło , że s p o łe c z e ń stw o n ie m o że
o d n o w ić s ię d o p ó t y , d o p ó k i ci, k tó rz y j c t w o r z ą i k o n s tr u u ją , p o z o s ta ją
d a w n y m i” .
228
Święty Maks
229
Ideologia niemiecka. Tom 1
co ś p o ż y te c z n e g o , n ie p o w in ie n s ta ć n iż e j n iż k to k o lw ie k in n y , c z y li -
w s z y sc y p r a c o w n ic y (u ż y te c z n o śc i p o w s z e c h n e j) są r ó w n i. A że p ra
c o w n ik w a r t je s t t y le , ile m u p ła c ą , to i p la c e p o w in n y b y ć te ż r ó w n e ”
(str. 157, 158).
2$Q
Święty Maks
« p ra c a o s ła d z a ż y c ie » (to - d la o tu c h y ) it d . M o r a ln o ś ć ś w ia t a , w k tó ry m
ż y je m y , m ąd rze w y strz e g a s ię n a z y w a n ia p racą r ó w n ie ż d z ia ła ln o ś c i
lu d z i w je j p o c ią g a ją c y c h i w o ln y c h p r z e ja w a c h . O b s y p u je j ą o b e lg a m i,
a c z k o lw ie k o n a r ó w n ie ż je s t p r o d u k c ją . C h ę tn ie lż y j ą n a z y w a ją c p u s to tą ,
m a rn y m u ż y w a n ie m , ro z p u s tą . K o m u n iz m zd em ask o w ał tę o b łu d n ą
k a z n o d z ie jk ę , t ę n ę d z n ą m o r a ln o ś ć ” .
231
Ideologia niemiecka. Tom l
233
Id e o lo g ia n iem ieck a , T o m I
W
Ideologia niemiecka. Tom I
236
Święty Maks
237
Ideologia niemiecka. Tom l
239
Ideologia niemiecka. Tom I
ją tk ie m . J e s t e ś te r a z p a n e m , c z y li p o s ia d a c z e m te g o , co z d o b y łe ś p r a c ą ,
a n ie t e g o , co ś o d z ie d z ic z y ł” (ta m ż e ).
240
Święty Maks
B u c h e z n ie w ą t p liw ie o b a w ia s ię , b y je g o k a to lic y z m n ie w z b u d z i! o d r a z y
w m a s a c h ro b o tn ic z y c h i n ie o d e p c h n ą ł ic h . « A b y g o d n ie w y p e łn ia ć s w ó j
o b o w ią z e k (d e v o ir ) - p o w ia d a B uchez - p o trz e b n e je s t p o ś w ię c en ie
(d e v o llm e n t)» . - Z r o z u m , k to p o t r a fi, ja k a je s t ró ż n ic a m ię d z y d e v o ir
a d e v o tim e n t. - « Ż ą d a m y p o ś w ię c a n ia s ię w s z y stk ic h w im ię z a r ó w n o
w ie lk ie j je d n o ś c i n a r o d o w e j ja k i z rz e s z e n ia r o b o tn ic z e g o ... tr z e b a , ż e b y
śm y b y li z je d n o c z e n i, z a w s z e p o ś w ię c a ją c y s ię ( d e v o u e s )» . - T rzeb a,
tr z e b a - to ła t w o p o w ie d z ie ć i m ó w i s ię o ty m o d d a w n a i d łu g o je sz c z e
b ę d z ie s ię m ó w iło z ta k im sa m y m p o w o d z e n ie m , je ż e li s ię n ie p o m y ś li
0 in n y c h ś r o d k a c h ! B u c h e z s k a rż y s ię n a s o b k o s tw o b o g a c z y ; a l e n a co
s ię z d a d z ą t a k ie s k a r g i? B u c h e z o g ła s z a z a w r o g ó w w s z y s tk ic h , k tó rz y
n ie c h cą s ię p o ś w ię c a ć ” .
„ « J e ż e li» - p o w ia d a - « c z lo w ie k p o w o d o w a n y e g o iz m e m n ie ch ce
p o ś w ię c ić s ię d la in n y c h , to co w t e d y r o b ić ? ... B e z c h w ili z a s t a n o w ie n ia
o d p o w ie m y : sp o łeczeń stw o z a w s z e m a p ra w o o d e b r a ć n a m to , co o b o
w ią z e k k a ż e n a m m u p o ś w ię c ić ... P o ś w ię c e n ie s ię je s t je d y n y m ś ro d k ie m
s p e łn ie n ia o b o w ią z k u . K a ż d y z n a s m u si s ię w s z ę d z ie i z a w s z e p o ś w ię c a ć .
K t o z p o b u d e k e g o is ty c z n y c h u c h y la s ię o d s p e łn ie n ia o b o w ią z k u sa m o -
p o ś w ię c e n ia , w in ie n b y ć d o te g o zm uszony», - T a k to B u c h e z w o l a d o
w s z y stk ic h lu d z i: p o ś w ię c a jc ie s ię , p o ś w ię c a jc ie ! M y ś lc ie t y lk o o tym ,
aby s ię p o ś w ię c ić ! C zy n ie z n a c z y to , ż e s ię ig n o r u je n a tu r ę lu d z k ą
1 d ep ce ją ? C z y n ie je s t to p o g l ą d f a łs z y w y ? A n a w e t, r z e c m o ż n a ,
d ziecin n y, n ie d o rz ec z n y ? ” ( „ R e f u t a t io n d e s d o c trin e s d e 1’ A t e l i e r ” , p ar
C n b c t, str. 19 , 2 0 ). - N a s t ę p n ie n a s tr. 22 C a b e t w y k a z u je r e p u b lik a n i
now i B iic h e z n w i, ż e d o c h o d z i o n n ic u n ik n ic n ic do p o s ia d a ją c e j w ie le
s to p n i „ a r y s t o k r a c ji p o ś w ię c e n ia ” , i z a p y t u je z ir o n ią : „C o s ię s ta n ie
Z d e v o Q m c n t? G d z i e s ię p o d z ie je d ć v o flm e n t , g d y lu d z ie b ę d ą s ię d e -
w u o w a li t y lk o p o to , b y o s ią g n ą ć n a jw y ż s z e sz c z y ty h ie ra rc h ii? ... T a k i
sy s te m m ó g łb y p o w s t a ć w g ło w ie c z ło w ie k a p r a g n ą c e g o z o s ta ć p a p ie ż e m
lu b k a r d y n a łe m , a le w g ło w a c h r o b o tn ik ó w !!!” - „P an B uchez n ie
ch ce, b y p r a c a s t a ła s ię p rzy jem n ą ro z ry w k ą , a n i ż e b y c z ło w ie k p r a c o w a ł
d la w ła s n e g o d o b r a i s t w a r z a ł s o b ie n o w e m o ż liw o ś c i u ż y c ia . T w i e r d z i ...
«że c z ło w ie k p o to ty lk o is t n ie je n a z ie m i, b y s p e łn ia ć ja k ie ś p o w o ła n ie,
ja k iś o b o w ią z e k (u n e fo n c tio n , un d e v o ir ) » . « N ie » , - p r a w i o n k a z a n ie
k o m u n isto m - ((czło w iek , t a w ie l k a p o t ę g a , n ie z o s ta ł s tw o r z o n y d la s ie
b ie s a m e g o (n ’ a p o in t e te f a it p o u r lu i- m e m e ) ... J e s t to m y ś l p r o s ta c k a .
C z ło w ie k je s t n a ś w ie c ie r o b o tn ik ie m ( o u v r ie r ) , m u si d o k o n y w a ć d z ie ła
( o c u v r e ) , k tó r e je g o d z ia ła ln o ś c i n a rz u c a m o r a ln o ś ć , to je s t je g o obo-
Id e o lo g ia n iem ieck a . T o m I
244
Święty Maks
„ O d b i e r a ją c ” ( !) „ r ó w n ie ż w ła s n o ś ć [ E ig e n tu m ] s o c ja liś c i n ie d o s tr z e
g a ją , ż e z a b e z p ie c z a s o b ie o n a d a ls z e t r w a n ie w e w ła ś c iw o ś c i [ E ig e n -
h e it ] . C z y t y lk o p ie n ią d z e i m a ją t e k s ą w ła s n o ś c ią , c z y te ż k a ż d y p o g lą d
[M e in u n g ] je s t czy m ś M o im [ M e in ] , czy m ś w ła s n y m ? A więc w s z e lk i
p o g lą d m u si b y ć u n ic e s tw io n y lu b u c z y n io n y b e z o s o b o w y m ” .
245
Ideologia niemiecka. Tom I
246
Święty Maks
*47
Ideologia niemiecka, lo n t 1
nych jej właściwości, nie tracąc np. ani cząstki swej urodzaj
ności; właściwość ta, jej miara a nawet istnienie zależą od
stosunków społecznych, które powstają i ustają bez udziału
poszczególnych właścicieli ziemskich. Podobnie rzecz się ma
z maszyną. Jak mało wspólnego ma pieniądz, ta najogólniejsza
forma własności, z osobistymi właściwościami, jak bardzo jest
im wręcz przeciwstawny, o tym już Szekspir wiedział lepiej
niż nasi teoretyzujący drobnomieszczanie:
T o ć o d r o b in a te g o z m ie n ić z d o ln a
C z a r n e n a b ia łe , s z p e tn e n a u ro d n e ,
A z łe n a d o b r e , p o d łe n a s z la c h e tn e ,
S t a r o ś ć n a m ło d o ś ć , tc h ó rz a n a r y c e r z a ...
Z ł o t y n ie w o ln ik ...
Każe ubóstwiać wstrętną trędowatość...
Z w i ę d ł ą ju ż w d o w ę w n o w e s t a d ło w ie d z ie ;
T e j , k t ó r ą n a w e t s z p ita l tr ę d o w a ty c h
O d d r z w i b y s w o ic h o d e p c h n ą ł z e w s trę te m ,
W d z ię k i w o ń d a je w io s e n n e g o r a n k a ...
W id o m y b o ż e , w s z y s t k ie p r z e c iw ie ń s tw a
Ty w je d n y m m o ż e sz p o łą c z y ć u śc is k u ° 5.
2-49
Ideologia niemiecka. Tom l
C) Liberalizm humanitarny
250
Święty Maks
251
Ideologia niemiecka. Tom I
252
Święty Maks
S tr . 7 7 : „ W o g ó le F e u e rb a c h d o k o n u je ty lk o przestawienia podmiotu
i predykatu, d a ją c p ie r w s z e ń s tw o te m u o s ta tn ie m u . S k o r o je d n a k sam
p o w i a d a : « M iło ś ć je s t ś w ię t a n ie d la t e g o , ż e je s t p r e d y k a te m b o g a ( i n i
g d y n ie b y ła z te g o p o w o d u ś w ię t a d la lu d z i) , a l e je s t p r e d y k a t e m b o g a
d la t e g o , ż e je s t b o s k a s a m a p rz e z s ię i s a m a d la s ie b ie » - to m o ż e d o jś ć
d o w n io s k u , iż n a le ż a ło ro z p o c z ą ć w a lk ę z s a m y m i p r e d y k a t a m i, z m i
ło ś c ią i w s z y s t k im i ś w ię to ś c ia m i. J a k ż e m ó g ł s ię s p o d z ie w a ć , ż e o d w r ó c i
lu d z i o d boga, s k o ro p o z o s t a w ił im boskość? I je ż e li — ja k p o w ia d a
F e u e rb a c h - rz e c z ą n a jw a ż n ie js z ą d la lu d z i b y ły z a w s z e p r e d y k a t y b o g a ,
a n ie s a m b ó g , to m ó g ł o n p r z e c ie z o s t a w ić im t e g a łg a n k i, s k o r o p o z o
s t a ła s a m a l a lk a , tzn . s e d n o r z e c z y ” .
253
Ideologia niemiecka. Tom 1
254
Święty Maks
255
Ideologia niemiecka. Tom 1
256
Święty Maks
17 Marks-Engels - D zieła, t. 5
257
Ideologia niemiecka. Tom I
K o n ie c S t a r e g o T e s ta m e n tu
259
Nowy Testament: „Ja”
i. E k o n o m i a N o w o n o P r z y m ie r z a
z6o
Ś w ię ty M a k s
261
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
2. F e n o m e n o l o g i a z g o d n e g o ze so b ą egoisty,
czy li n a u ka o u s p r a w i e d l i w i e n i u 68
z6z
Ś w ię ty M a k s
2Ó3
I d e o lo g ia n ie m ie c k a , 'ł o m 1
264
Ś w ię ty M a k s
2ĆJ
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
„Ich osoba wydaje się im samym zbyt mizerna, zbyt mało znacząca -
i tak jest rzeczywiście - by rościć sobie prawo do wszystkiego i móc
się w pełni stanowić. O tym bezspornie świadczy fakt, że dzielą oni
siebie samych na dwie osoby, wieczną i doczesną, w niedzielę troszczą
się o wieczną, a w dzień powszedni - o doczesną. Klecha siedzi w nich
samych i dlatego nie mogą się od niego uwolnić” .
z66
Ś w ię ty M a k s
z6-j
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
208
Ś w ię ty M a k s
z6g
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
* Dalszego ciągu brak. Na karcie, pogryzionej przez myszy, zachował się nastę
pujący przekreślony tekst'. jest egoistą, jego własne samozaparcie. K iedy dąży
do jakiegoś celu, zapiera się obojętności wobec tego celu, kiedy robi coś, zapiera
27O
Ś w ię ty M a k s
2 71
Id e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
„Albowiem ” :
„Prowadzi to do zjawiska o s z u k a n e g o egoizmu, polegającego na tym,
że zaspokajam nie Siebie, lecz tylko jedną z Moich żądz, np. pragnienie
szczęścia. - Wszystkie Wasze postępki - to egoizm tajemny, ukryty [...]
e g o iz m n ie św ia d o m y , a w ię c to nie egoizm, lecz niewolnictwo, służba,
samozaparcie. J e s te ś c ie eg o ista m i i z a ra ze m n ic je s te ś c ie n im i, sk o r o s ię
e g o iz m u z a p ie r a c ie ” (str. 217).
272
Ś w ię ty M a k s
18 Marks-Engels - D zieła, t. 3
m
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
274
Ś w ię ty M a k s
18*
275
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
rj6
Ś w ię ty M a k s
•277
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
27S
Święty Mah
m
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
280
Ś w ię ty M a k s
281
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
* D ale/ w rękopisie tekst przekreślony. ,,W istocie rzeczy jest to jedynie napu
szone określenie bourgeois, który kontroluje każde drgnienie swej duszy, by nie po
nieść szkody, ale z drugiej strony chełpi się mnóstwem swych przymiotów - np.
filantropijnym zapałem - wobec którego musi odnosić się z «lodowatym chłodem,
niedowierzaniem, jak nieprzejednany wróg», by nic zatracić się przy tym jako wła
ściciel, lecz pozostać właścicielem filantropii. Święty Maks poświęca jednak w ła
ściwość, wobec której odnosi się jak «nieprzejednany wróg», na rzecz swego reflektu
jącego Ja, na rzecz swej refleksji, podczas gdy bourgeois poświęca swe skłonności
i pragnienia zawsze na rzecz określonych rzeczywistych interesów” . - Red.
28 2
Ś w ię ty M a k s
wana - uczyni ze mnie niewolnika, jeżeli nie zdołam się od niej uwolnić;
przestaje ona być Moją własnością, Ja stałem się jej własnością. Posłu
chajmy więc wskazówek, które daje nam Krytyka - czuć się dobrze
tylko w redukowaniu” .
K to ma to zrobić? - „M y?” - Kto jest tym „M y” ? „N am ”
nie przychodzi nawet do głowy „posłuchać wskazówek K ry
tyki” . - Tak więc, święty Maks, znajdujący się chwilowo pod
nadzorem policyjnym „K rytyki” , żąda tutaj „jednego i tego
samego dobrobytu dla wszystkich” , żeby wszystkim było „jed
nakowo dobrze w jednych i tych samych warunkach” , żąda
„wręcz tyranii religii” .
Jego interesowność w sensie nadzwyczajnym okazuje się tu
bezinteresownością niebiańską.
Zresztą nic mamy tu potrzeby rozwodzić się nad tym, że
w istniejącym społeczeństwie bynajmniej nie od świętego San-
cza to zależy, czy jakiś „interes” „uczyni go swoim niewolni
kiem” i czy „nie zdoła się już uwolnić od niego” . Utrwalanie,
ustalanie się interesów pod wpływem podziału pracy i stosun
ków klasowych jest jeszcze bardziej oczywiste niż utrwalanie
się „pragnień” i „idei” .
A by zdystansować krytyczną Krytykę, nasz święty powinien
był przynajmniej posunąć się dalej, aż do redukcji redukcji,
inaczej bowiem redukcja jest interesem, od którego nie może
się on uwolnić, interesem, który uczynił go swym niewolnikiem.
Redukowanie nie jest już jego własnością, za to on staje się
własnością redukowania. Gdyby, dając przytoczony właśnie
przykład, chciał być konsekwentny, [powinien by traktować
swoją żarliwość wobec swej „żarliwości” jako „interes” i od
nieść się do niej jak „nieprzejednany wróg” . Wówczas jednak
musiałby wziąć również pod uwagę swoją „lodowatą” bezinte
resowność wobec „lodowatej” żarliwości i tak samo stać się
całkiem „lodowaty” - przez co oczywiście uwolniłby swój pier
wotny „interes” , a tym samym i siebie, od „pokusy” obracania
się w kółko na spekulatywnym obcasie *]. - Lecz on, prze
ciwnie, z całym spokojem ciągnie dalej (tamże):
„Będę się troszczyć tylko o to, by zabezpieczyć Sobie Moją własność”
2-h
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
284
Ś w ię ty M a k s
28}
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
zS ]
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
288
Ś w ię ty M a ks
19 Marks-Engels - D zieła, t. 3 z 8q
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
zgo
Ś w ię ty M a k s
19’
zęi
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
z w a s s t a n ie s i ę w sz e c h m o c n y m J a ! ”
293
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
ślił ciało jako „coś innego niż myśl” , niemyśl i to, co nie-
myślące, czyli bezmyślność;] później mówi nawet wprost, że
tylko bezmyślność (podobnie jak poprzednio tylko ciało -
które w ten sposób zostają utożsamione) ratuje go przed my
ślami (str. 196). - Jeszcze bardziej dobitny dowód tego tajem
niczego związku znajdujemy u Wiganda. Widzieliśmy już na
str. 7 „K sięgi” , że „Ja” , czyli Stirner, to „Jedyny” . Otóż na
str. 153 Komentarza Stirner zwraca się do swego „T y ” : „T y” ... -
jesteś „treścią frazesu” , mianowicie treścią „Jedynego” , i na tej
samej stronie czytamy: „N ie bierze on pod uwagę tego, że
on, Szeliga, sam jest treścią frazesu” . „Jedyny” jest frazesem,
jak mówi dosłownie święty Maks. Jako „Ja” , tzn. ujęty jako
twórca, jest on właścicielem frazesu - jest to święty Maks. Jako
„T y” , tzn. ujęty jako twór, jest on treścią frazesu - jest to
Szeliga, jak nam to właśnie oznajmiono. Szeliga-twór wystę
puje jako poświęcający się egoista, jako upadły Don Kichot;
Stirner-twórca - jako egoista w zwykłym sensie, jako święty
Sanczo Pansa.
Tutaj występuje więc druga strona przeciwieństwa między
twórcą a tworem, przy czym każda z obu stron zawiera swą
przeciwstawność w sobie samej. Sanczo Pansa-Stirner, egoista
w zwykłym sensie, przezwycięża tu Don Kichota-Szeligę, egoi
stę poświęcającego się i iluzorycznego, przezwycięża go właśnie
jako Don Kichota swą wiarą w panowanie świętości nad świa
tem. [Czymże innym w ogóle był stirnerowski egoista w zwy
kłym sensie, jak nie Sanczo Pansą, a jego poświęcający się
egoista - czymże innym, jak nie Don Kichotem; czymże innym
był ich wzajemny stosunek w jego dotychczasowej formie, jak
nie stosunkiem Sanczo Pansy-Stirnera do Don Kichota-Szeligi?
Teraz jako Sanczo Pansa Stirner należy do siebie jako Sanczo
po to tylko, by Szeliga jako Don Kichot uwierzył mu, że on
przewyższa go donkichoterią i że zgodnie z tą rolą jako zało
żona donkichoteria ogólnej natury nie podejmuje nic przeciw
donkichoterii swego dawnego pana] (na którą przysięga z ca
łym oddaniem sługi), zdradzając przy tym przebiegłość opisaną
już przez Cervantesa. W swej treści rzeczywistej jest on więc
obrońcą praktycznego drobnomieszczanina, lecz zwalcza świa
domość odpowiadającą drobnomieszczaninowi, świadomość,
Z94
Ś w ię ty M a k s
O b j a w i e n i e J a n a Teologa, czyli
„ L o g i k a n o w e j m ą d r o ś c i "
* - niemieckich. - Red.
m
Ideologia niemiecka, 'łom 1
b y ć ja s n e - w m ię d z y c z a s ie - m o ż n a t u m im o c h o d e m p o m y ś le ć - czyb y
n ie n a l e ż a ł o - a l b o c z y n ie b y ł o b y m o ż e - p r o w a d z i d a le j... d o t e g o , ż e ...
296
Święty Maks
n ie t r u d n o j e s t - z p e w n e g o p u n k t u w i d z e n i a r o z u m u je s i ę m n ie j w i ę c e j
m ia n a c h ” .
297
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
299
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
s p o łe c z e ń s tw a ” ( s tr . 28 6).
po
Ś w ię ty M a k s
301
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
}02
Ś w ię ty M a k s
303
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
m
Ś w ię ty M a k s
306
Ś w ię ty M a k s
20’ 307
I d e o lo g ia n ie m ie c k u . T o m I
309
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
311
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
313
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
¥4
Ś w ię ty M a k s
W
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
3IÓ
Ś w ię ty M a k s
317
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
319
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m l
3.20
Ś w ię ty M a k s
322
Ś w ię ty M a k s
U’
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m l
325
I d e o lo g ia n ie m ie c k a , ł o m I
¥Q
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
329
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
330
Ś w ię ty M a k s
4. W ł a ś c i w o ś ć
5V
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
tego, jak Ja zdobywam Sobie wolność, stwarzam też dla Siebie nowe
granice i nowe zadania; gdy wynalazłem kolej żelazną, to już znowu
czuję się słabym, gdyż nie mogę jeszcze jak ptak szybować w powietrzu,
a gdy rozwiązałem jakiś problem, którego niejasność dręczyła Mój umysł,
to czekają już Mnie niezliczone inne problemy” itd. (str. 205, 206).
O , „ociężały” beletrysto dla mieszczuchów i prowincjałów!
N ie „niewolne dziecko natury” , lecz „ludzie oświeceni”
„uważają” , że dziki jest wolniejszy od człowieka oświeconego.
Że „dziecko natury” (które F. Halm wprowadził na scenę72)
nie zna ograniczeń człowieka oświeconego, bo nie może ich
doświadczyć, jest tak samo jasne jak to, że „oświecony” mie
szczuch berliński, który zna „dziecko natury” tylko z teatru,
nie wie nic o ograniczeniach dzikiego. Stan faktyczny jest pro
sty i polega na tym, że ograniczenia dzikiego są inne niż ogra
niczenia człowieka cywilizowanego. Porównanie, które nasz
święty przeprowadza między nimi, jest porównaniem fanta
stycznym, dokonanym przez „oświeconego” berlińczyka, któ
rego „oświata” polega na tym, że o żadnym z nich nic nie
wie. Ż e nie wie nic o ograniczeniach dzikiego, to rzecz zrozu
miała, chociaż po tak wielu nowych książkach podróżniczych
nietrudno coś niecoś o tym wiedzieć; ale że nie zna on także
ograniczeń człowieka oświeconego, świadczy jego przykład
z koleją i lataniem. Bezczynny drobnomieszczanin, któremu
kolej żelazna spadła z nieba i który właśnie dlatego wierzy,
że to on sam ją wynalazł, zaczyna od razu - gdy tylko raz
jeden przejedzie się koleją - fantazjować o lotach powietrz
nych. W rzeczywistości najpierw pojawił się balon, a dopiero
potem koleje. Święty Sanczo musiał to odwrócić, bo inaczej
każdy zorientowałby się, że gdy wynaleziono balon, nie wy
suwano jeszcze wcale postulatu kolei żelaznych, gdy tymczasem
coś odwrotnego z łatwością można sobie wyobrazić. W ogóle
odwraca on stosunki empiryczne do góry nogami. G d y woź
nica i furgon stali się niewystarczający do zaspokajania rozwi
niętych potrzeb komunikacyjnych, gdy m. in., spowodowana
przez wielki przemysł centralizacja produkcji stworzyła po
trzebę nowych środków szybszego i masowego przewozu pro
duktów, wtedy wynaleziono lokomotywę i tym samym zasto
sowano kolej żelazną do wielkiego ruchu komunikacyjnego.
333
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
334
Ś w ię ty M a k s
335
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
Lub też:
H Właściwość, rzeczywiste
władanie własną mocą.
22 Marks-Engels - D zieła, t. 3
337
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
22'
339
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
340
Ś w ię ty M a k s
34i
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m l
342
Ś w ię ty M a k s
545
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m l
T e n , k to w ła s n y - j e s t w o ln y o d u r o d z e n ia , n a t o m ia s t w o l n y - to t y l k o
p ra g n ą cy w o ln o ś c i” .
144
Ś w ię ty M a k s
34)
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
346
Ś w ię ty M a k s
347
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
3. W ł a ś c i c i e l
A) M o j a m o c *
I. P r a w o
A ) Kanonizacja w ogóle
Innym przykładem świętości jest -prawo.
[1] Prawo to nie Ja
[2] = nie Moje prawo
[3] = obce prawo
[4] = istniejące prawo. 'O
'W
[5] Wszelkie istniejące prawo = obce prawo O
W
[6] = prawo pochodzące od obcych (nie
%
/3
-C
ode Mnie)
[7] = prawo dane od obcych
[8] = prawo, które M i się daje,
z którym każe Mi się mieć
do czynienia (str. 244, 245).
Nota nr 1.
Czytelnik zdziwi się, dlaczego prawa strona równania nr 4
pojawia się nagle w równaniu nr 5 w postaci lewej strony rów
nania, którego stroną prawą jest prawa strona równania nr 3,
tak że zamiast owego „prawa” zjawia się nagle jako strona
34S
Ś w ię ty M a k s
349
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
Nota.
„W y chcecie być w prawie w stosunku do innych” (to znaczy być
w swoim prawie). „Tego nie możecie. W stosunku do nich będziecie
zawsze «nie w prawie»; a lb o w ie m nie byliby oni Waszymi przeciwni
kami, gdyby nie byli również w «swoim» prawie. Oni" zawsze będą uwa
żali, że nie jesteście w prawie... Jeśli będziecie stać na gruncie prawa, to
nie wyjdziecie poza pieniactwo [Rechthaberei]” (str. 248, 253).
35°
Ś w ię ty M a k s
351
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
352
Ś w ię ty M a k s
Nota I.
„Jestem przez Siebie uprawniony do zabijania, jeśli Ja sam Sobie
tego nie zabraniam, jeśli Ja sam nie boję się zabójstwa jako bezpra
wia” (str. 249).
* W oryginale gra słów. ,,D ies Ist das egoistische Recht, d. h., Mir ist’s so recht,
darum ist es Recht” . - Red.
23 Marks-Engels - D zieła, t. 3
353
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
354
Ś w ię ty M a k s
czy zgadzają się na Moje prawo i czy istnieje ono również i dla nich
jako prawo” (str. 246).
B) „Społeczeństwo chce wprawdzie, aby k a żd y dochodził swego pra
wa, jednakowoż tylko prawa sankcjonowanego przez społeczeństwo,
społecznego prawa, a nie rzeczywiście s w e g o prawa” . (Winno tu być: by
każdy „dochodził s w e g o ” -, słowo „prawo” absolutnie nic tutaj nie mówi.
Po czym chełpi się on dalej:) „A le Ja daję i biorę Sobie prawo z pełni
własnej mocy... Jako właściciel i twórca Mego prawa” („twórca” - tylko
o tyle, o ile ogłasza prawo za swoją myśl, a następnie zapewnia, że
wchłonął tę myśl z powrotem w siebie), „Ja nie uznaję żadnego innego
źródła prawa prócz Siebie - ani boga, ani państwa, ani przyrody, ani
człowieka, ani prawa boskiego, ani ludzkiego” (str. 269).
C) „Ponieważ prawo lu d z k ie jest zawsze czymś, co dane, to w rzeczy
wistości zawsze sprowadza się ono do prawa, które ludzie wzajemnie
sobie d a ją , tj. p rzy zn a ją ” (str. 251).
Prawo egoistyczne natomiast jest to prawo, które Ja Sobie
daję lub biorę.
Jednakże, „aby na tym zakończyć, trzeba powiedzieć” , że
prawo egoistyczne w millennium Sancza, będące przedmiotem
wzajemnego „porozumienia” , nie bardzo różni się od tego
prawa, które człowiek jeden drugiemu „daje” lub „przyznaje” .
Nota 4.
„N a zakończenie muszę teraz zlikwidować ten połowiczny sposób
wyrażania się, którym c h c ia łe m się posługiwać jedynie dopóty, dopóki
grzebałem we wnętrznościach prawa i pozostawiałem przynajmniej to
sło w o . W istocie jednak wraz z pojęciem traci sens także słowo. To,
co Ja nazwałem M o im prawem, nie jest już wcale prawem” (str. 27;).
Dlaczego święty Sanczo pozostawił w powyższych antyte
zach „słowo” prawo - to każdy od razu zrozumie. Bo skoro
0 treści prawa nie mówi on wcale, a jeszcze mniej krytykuje
ją, to tylko przez zachowanie słowa „prawo” może stworzyć
sobie pozór, jakoby mówił o prawie. Jeżeli opuścić w antytezie
słowo prawo, to nic w niej nie pozostaje prócz „Ja” , „M oje”
1 innych form zaimka pierwszej osoby. Także i treść była nada
wana zawsze tylko przez przykłady, te zaś - jak widzieliśmy -
były jedynie tautologiami w rodzaju np.: Jeśli zabijam, to za
bijam itd., a słowa „prawo” , „uprawniony” itd. były używane
w nich tylko po to, by zamaskować tę zwykłą tautologię i jakoś
355
Ideologia niemiecka. Tom I
356
Święty Maks
357
Ideologia niemiecka. Tom 1
to jest to ich czyn, który czyni ich godnymi tego, by byli poddanymi”
(str. 250).
W przykładzie tym stosunek społeczny, w jakim dziecko
królewskie pozostaje z innymi dziećmi, ujęty jest jako siła, mia
nowicie jako osobista siła dziecka królewskiego i jako bezsil
ność innych dzieci. Jeśli zaś uważać będziemy jako „czyn’
innych dzieci to, że pozwalają one komenderować sobą kró
lewskiemu dziecku, to w najlepszym razie dowodzi to tylko, że
są egoistami. „Właściwość pracuje w małych egoistach” i po
budza ich do wyzyskiwania królewskiego dziecka, do wyko
rzystywania go.
„Mówi się” (tj. mówi Hegel), „że kara jest prawem przestępcy. Atoli
bezkarność jest również jego prawem. Jeśli uda mu się jego przedsię
wzięcie - to dzieje mu się słusznie [so geschieht ihm recht], a jeśli nie
uda - to także dzieje mu się słusznie. Gdy ktoś podejmuje jakieś sza
leńcze przedsięwzięcie i ginie w nim, powiadamy: dobrze mu tak
[es geschieht ihm recht], sam tego chciał. Gdy zaś pokona on niebez
pieczeństwo, tj. gdy zwycięża jego s iła , to również dzieje mu się słu sz n ie .
Gdy dziecko, bawiąc się nożem, skaleczy się, to dzieje mu się słusznie;
a jeśli się nie skaleczy, to również dzieje mu się słusznie. Dlatego też
słusznie dzieje się przestępcy, gdy cierpi za swój ryzykowny postępek;
bo po co ryzykował, jeżeli wiedział, jakie mogą być tego skutki?”
(str. 255).
W końcowych słowach tej tezy, w pytaniu skierowanym do
przestępcy, dlaczego ryzykował, ukryty jest godny bakałarza
nonsens całej tezy. Czy przestępca zasłużył sobie na to, że
usiłując dostać się do jakiegoś domu, upadł, złamał nogę; czy
należało się to dziecku, że się skaleczyło? - Z tych doniosłych
pytań - którymi może się zajmować jedynie taki Sanczo
Pansa - widać to tylko, że za Moją siłę ogłasza się tu przy
padek. W ten sposób, w pierwszym przykładzie „M oją siłą”
był Mój czyn, w drugim - niezależny ode mnie stosunek spo
łeczny, w trzecim - przypadek. Zresztą z tego rodzaju sprzecz
nymi określeniami spotykaliśmy się już w rozdziale o „W łaści
wości” .
Pomiędzy powyższe przykłady nadające się do książeczek
dla dzieci Sanczo wplata jeszcze taką oto ucieszną wstawkę:
Ideologia niemiecka. Tom I
w p r a w i e . J a b r o n i ę p r z e d n im n ie S w o j e g o p r a w a , l e c z S i e b i e ” (s tr . 2 51).
360
Ś w ię ty M a k s
361
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
3Ó2
Święty Maks
563
Ideologia niemiecka. Tom l
II. U s t a w a *
Mamy tutaj odsłonić przed czytelnikiem wielką tajemnicę
naszego świętego męża, a mianowicie, że rozpoczyna on całą
swoją rozprawę o prawie od ogólnego objaśnienia prawa, które
„wymyka” mu się, gdy mówi o prawie, i które dopiero wtedy
chwyta z powrotem, gdy zaczyna mówić zupełnie o czymś in
nym, mianowicie o ustawie. Wonczas to ewangelia zawołała
do naszego świętego: nic sądźcie, abyście nie byli sądzeni -
a on rozwarł usta swoje i rzekł nauczając:
„Prawo jest duchem społeczeństwa” . (A społeczeństwo jest święto
ścią). „Jeśli społeczeństwo ma jakąś wolę, to wolą tą jest właśnie pra
wo: istnieje ono jedynie dzięki prawu. Ponieważ jednak istnieje ono
jedynie dzięki temu” (nie dzięki prawu, lecz jedynie dzięki temu), „że
sprawuje władzę nad poszczególnymi osobnikami, to prawo jest jego
władczą wolą” (str. 244).
czym je s t p r a w o , a w ła ś c iw ie te g o , co je s t p r a w n e ” .
366
Ś w ię ty M a k s
367
Ideologia niemiecka, Tom I
Antytezy.
W ola państwowa, obca wola - Moja wola, własna wola.
W ładcza wola państwa - Własna wola mojego Ja,
- Moja własna wola.
„Poddani samych siebie (Je
Poddani państwa, ci, co dyni), ci, co noszą w so
znoszą ciężar ustaw pań bie samych swoje ustawy”
stwowych (str. 268).
Równania:
A) W ola państwowa = N ie Moja wola.
B) Moja wola = Nie-wola państwowa.
C) W ola = Chcenie.
D) Moja wola = Niechcenie państwa,
= W ola przeciw państwu,
= Niechęć do państwa.
E) Chcieć nie-państwo = Własnowola.
Własnowola = N ie chcieć państwa.
F) W ola państwowa = N ic Mojej woli,
= Mój brak woli.
G) Mój brak woli = Byt woli państwowej.
368
Święty Maks
24 Marks-Engels - D zieła, t. 5
369
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
Nota 5.
„Prosta antyteza: wola państwowa - Moja wola” otrzymuje potem
pozorną motywację: „Gdyby nawet wyobrazić sobie taki wypadek, że
wszyscy w narodzie, brani z osobna, wyraziliby tę samą wolę i że przez
to powstałaby jakaś całkowicie p o w s z e c h n a w o la " (I), „to rzecz miałaby
się mimo to tak samo. Czyż nie byłbym skrępowany dziś i później Moją
wczorajszą wolą?... Mój twór, a mianowicie pewien określony wyraz
Mojej woli, stałby się Moim władcą; Ja zaś... twórca, byłbym hamowany
w Moim nurcie i w Moim rozpływaniu się... Ponieważ wczoraj byłem
tym, co miał wolę, dziś jestem tym, co został pozbawiony woli, wczoraj
byłem wlasnowolny, dziś jestem ubezwłasnowolniony” (str. 258).
Starą i już niejednokrotnie zarówno przez rewolucjonistów
jak i reakcjonistów wypowiadaną tezę, że w demokracji po
szczególne jednostki korzystają ze swej suwerenności tylko
przez moment, a zaraz potem znów usuwają się od rządów,
święty Sanczo usiłuje tutaj przyswoić sobie w „nieporadny”
sposób, stosując swoją fenomenologiczną teorię o twórcy i two
rze. Jednakże teoria o twórcy i tworze pozbawia to zdanie
wszelkiego sensu. W myśl tej teorii święty Sanczo jest dziś
pozbawiony woli nie dlatego, że zmienił swoją wczorajszą
wolę, tj. że posiada dziś wolę inaczej określoną, i że owo
głupstwo, które wczoraj jako wyraz swej woli wyniósł do rangi
ustawy, krępuje i więzi jego dzisiejszą, bardziej oświeconą
wolę. Zgodnie z jego teorią dzisiejsza jego wola musi być ra
czej zaprzeczeniem jego wczorajszej woli, gdyż jako twórca
jest on obowiązany znosić swoją wczorajszą wolę. Twórcą jest
on jedynie jako „nie mający w oli”, natomiast jako rzeczywiście
czegoś chcący jest on zawsze tworem. (Patrz: „Fenomenolo-
zrobić, a więc zakazać ustawą robienia czegoś przeciwnego, z tym, że w razie wy
kroczenia przeciw ustawie będzie Mnie uważał za swego wroga... Ja z kolei muszę
pogodzić się z tym, że będzie Mnie uważał za swego wroga; nigdy jednak nie
pozwolę na to, by obchodził się ze Mną tak, jak gdybym był jego kreaturą - by
jego rozum czy też niedostatek rozumu były dla Mnie wytyczną», str. 256. - Tutaj
nie ma przeto nasz Sanczo nic do zarzucenia ustawie, jeżeli uważa ona osobę wy
kraczającą przeciw niej za wroga. Jego wrogi stosunek do ustawy dotyczy tylko
formy, a nie treści. Każda ustawa represyjna, grożąca mu szubienicą czy łamaniem
kołem, odpowiada mu całkowicie, o ile może ją pojmować jako wypowiedzenie
wojny. D la uspokojenia świętego Sancza wystarczy, by wyświadczono mu zaszczyt
traktowania go jako wroga, a nie jako kreatury. W istocie rzeczy jest on co naj
wyżej wrogiem «Człowieka», ale Kreaturą berlińskich stosunków” . - Red.
370
Święty Maks
24’ 371
Ideologia niemiecka. Tom I
czynił - zależy od tego, czy zaszły nowe okoliczności, czy interesy osobnika uległy
tak duże] zmianie, iż opracowana wczoraj ustawa nie odpowiada już owym zmie
nionym interesom. Jeśli te nowe okoliczności oddziałują na interesy całej klasy
panującej, klasa ta zmieni ustawę; jeśli oddziałują jedynie na interesy poszczegól
nych osób, większość nie będzie oczywiście przywiązywała wagi do ich niechęci.
Zbrojny w ową swobodę «niechęci>>, może Sanczo powrócić teraz do ograniczenia
woli jednego przez wolę innych, co stanowi właśnie podstawę wspomnianego wyżej
idealistycznego pojmowania państwa.
«Wszystko musiałoby się przecież przewrócić, gdyby każdy mógł robić to, co
chce. - Któż by twierdził, żc każdy może robić wszystko ?» (to, co chce, opuszczono
tutaj przezornie). -
«Niechaj każdy z Was stanie się wszechmocnym Ja U - mówił zgodny ze sobą
egoista.
«Po cóż - mówi dalej - po cóż istniejesz Ty, który nie musisz pozwolić w sto
sunku do Siebie na wszystko? Broń Się, a wtedy nikt Ci nic nie zrobi», str. 259.
Aby wreszcie odpadł ostatni cień rozbieżności, «w obronie» jednego «Ci» staje
jeszcze u Sancza «kilka milionów)), tak że cały jego wywód może z powodzeniem
stanowić «nieporadny» początek teorii państwa w duchu Rousseau” . - Red.
yjz
Ś w ię ty M a k s
373
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
III. P r z e s t ę p s t w o
Nota 1.
„Jeśli zezwalasz na to, by kto inny wymierzał Ci sprawiedliwość
[Recht geben], to musisz również zgodzić się i na to, by wymierzał Ci
niesprawiedliwość [Unrecht geben]. Jeśli otrzymujesz od niego unie
winnienie [Rechtfertigung] i nagrodę, to oczekuj od niego także oskarże
nia oraz kary. Sprawiedliwości towarzyszy n ie sp r a w ie d liw o ść , legalno
ści - p r z e s tę p s tw o . Czym - Ty - jesteś? - Jesteś - p r z e s tę p c ą U ”
(str. 262).
574
Święty Maks
a) Przestępstwo
375
Ideologia niemiecka. Tom I
„Widzimy tu, że znów Człowiek jest tym, który tworzy pojęcie prze
stępstwa, grzechu, a tym samym i pojęcie prawa” . (Przedtem było od
wrotnie). „Człowiek, w którym Ja nie uznaję człowieka, jest grzeszni
kiem” (str. 268).
Nota 1.
„Czy Ja mogę przyjąć, że ktoś popełnia wobec Mnie jakieś przestęp
stwo” (twierdzi się to w przeciwieństwie do narodu francuskiego z cza
sów rewolucji), „nie przyjmując, że on musi postępować tak, jak Ja
to uważam za stosowne? I tego rodzaju postępowanie Ja nazywam
sprawiedliwością, dobrem itd., a postępowanie odmienne - przestęp
stwem. A przeto uważam, że inni powinni wraz ze mną dążyć do tego
samego celu... jako istoty, które winny być posłuszne jakiemuś «rozum-
nemui) prawu” . (Powołanie! Przeznaczenie! Zadanie! Świętość!!!). „Ja
stanowię o tym, czym jest Człowiek oraz co to znaczy postępować
prawdziwie po ludzku, i żądam od każdego, by to prawo stało się
dlań regułą i ideałem, w przeciwnym bowiem razie okaże się on
grzesznikiem i przestępcą...” (str. 267, 268).
376
Święty Maks
Nota 2.
Przedstawiwszy nam w ten sposób przestępstwo prawne
i polityczne jako przykład przestępstwa w ogóle - a mianowi
cie jego kategorii przestępstwa, grzechu, negacji, wrogości,
obrazy, pogardy dla świętości, niegodnego zachowania się
względem świętości - święty Sanczo może teraz śmiało oświad
czyć:
„W p r z e s tę p s tw ie e g o is ta d o ty c h c z a s u tw ie r d z a ł s ie b ie i d r w ił ze
ś w ię to ś c i” ( s tr . 3 19).
b) Kara
Nota 1.
„Kara ma .sens tylko wtedy, gdy jest pokutą za obrazę jakiejś
świętości” (str. 316). Wymierzając karę „popełniamy to głupstwo, że
377
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
Nota 2.
„Kodeks karny istnieje tylko dzięki świętości i upada sam przez się,
gdy się znosi karę" (str. 318).
Nota 3.
Jako przykład tego, jak przestępstwo powstaje z idee fixe,
przytoczymy, co następuje:
„ Ś w ię t o ś ć małżeństwa jest id e e f ix e . Ze ś w ię to ś c i wynika, że nie
wierność jest p rze stę p stw e m , i dlatego p e w n e pra w o m a łż e ń s k ie ” (ku
wielkiej przykrości „n..........* izb parlamentarnych” i „cesarza
wszech........” **, tudzież „cesarza Japonii” i „cesarza Chin” , a zwłaszcza
„sułtana” ) „wymierza za nią krótszą lub dłuższą karę” (str. 269).
* - niemieckich. - Red.
** - ws2echrosyjskiego. - Red.
11%
Ś w ię ty M a k s
I
Pogwałcenie Mojego prawa
Przestępstwo w sensie
(deklaracja Mojej woli, Mojej
Mojego Ja
władzy), str. 256 i passim.
Obydwa te równania przeciwstawiają się sobie antytetycznie
i wynikają li tylko z przeciwieństwa „Człowieka” i „Ja” . Sta
nowią one jedynie podsumowanie tego, co już było powie
dziane. Świętość karze „Ja” - „Ja karzę «Ja»” .
Przestępstwo = wrogość Wrogość = Przestępstwo
wobec prawa Czło wobec prawa
wieka (Świętości). Mojego.
Przestępca = wróg lub Wróg lub przeciwnik =
przeciwnik Świętości przestępca wobec
(Świętość jako osoba „Ja” , wobec cie
moralna). lesnego.
M oje bronienie się —
Karanie = Bronienie się
karanie „Ja” przeze
świętości przed „Ja” .
Mnie.
Kara = Zadośćuczynienie Zadośćuczynienie (zemsta)
(zemsta) Człowieka = karanie „Ja”
wobec „Ja” . przeze Mnie.
W ostatniej antytezie zadośćuczynienie można również na
zwać zadośćuczynieniem samemu sobie, ponieważ jest to za
dośćuczynienie Mnie w przeciwieństwie do zadośćuczynienia
Człowiekowi.
Jeśli w wyżej przytoczonych antytetycznych równaniach mieć
na uwadze jedynie ich lewe strony, to otrzyma się następujący
379
Ideologia niemiecka. Tom I
{
Zadośćuczynienie, zemsta, zadość
uczynienie samemu sobie.
Nota 2.
Walcząc z aureolą świętości (klekocący wiatrak), która otacza
faktycznie istniejącą władzę, święty Sanczo nie stara się nawet
tej władzy poznać, a już tym bardziej sam jej nie atakuje; wy
suwa on tylko moralny postulat, aby stosunek, w jakim „Ja”
znajduje się wobec tej władzy, został formalnie zmieniony
(patrz: „Logika” ).
„Muszę przyzwolić na to” (pyszałkowate zapewnienie), „aby on”
(tzn. Mój wróg, za którym stoi kilka milionów) „traktował Mnie jako
swego wroga; ale nigdy nie dopuszczę, aby obchodził się on ze Mną
jak ze swym tworem i aby jego rozsądek lub nierozsądek miał być dla
mnie miarą” (str. 256, gdzie „wróg” pozostawia naszemu wyżej wspom
nianemu Sanczy bardzo ograniczoną wolność, mianowicie alternatywę:
albo przyzwoli na traktowanie go jako swego tworu, albo otrzyma za
lecone przez Merlina na jego posaderas [pośladki] 3 300 kijów. Tę
Święty Maks
}8i
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
25 Marks-Engels - D zieła, t. 3
3»i
Ideologia niemiecka. Tom I
586
Święty Maiis
3S7
Ideologia niemiecka. Tom I
Nota 6.
„Państwo zawdzięcza swoje istnienie jedynie pogardzie, jaką Ja
odczuwam dla Siebie” i „wraz z zanikiem tej pogardy zgaśnie całko
wicie” (z czego wynika, że tylko od Sancza zależy, kiedy mają „zga
snąć” wszystkie państwa na świecie. Powtórzenie noty 3 w równaniu
odwróconym - patrz „Logika” ): „Istnieje ono tylko wtedy, gdy jest
nade Mną, tylko jako władza [Macht] i władający [Machtigcr], Ałbo”
(dziwne Albo, które wykazuje akurat odwrotność tego, co powinno
wykazać) „czy możecie wyobrazić sobie państwo, którego mieszkańcy
wszyscy bez wyjątku” (skok od „Ja” do „M y” ) „nic sobie z niego nie
robią [machen] ? ” (str. 377).
Nie ma już potrzeby zatrzymywać się nad synonimiką słów
„Macht” , „Machtiger” i „machen” .
Z tego, że w każdym państwie istnieją ludzie, którzy się
z nim liczą, bo oni sami w tym państwie i dzięki niemu kimś
się stają - z tego Sanczo wnioskuje, że państwo jest siłą sto
jącą ponad tymi ludźmi. Chodzi tu znów tylko o to, by wybić
sobie z głowy idee fixe państwa. Jacąues le bonhomme wciąż
jeszcze roi sobie, że państwo jest po prostu ideą, i wierzy
w samodzielną siłę tej idei państwa. Jest on prawdziwym
„wierzącym w państwo, opętanym przez państwo, politykiem”
(str. 309). Hegel idealizował wyobrażenie o państwie ideolo
gów politycznych, którzy za punkt wyjścia brali jeszcze po
szczególne jednostki, choć co prawda tylko wolę tych jedno
stek; Hegel przeobraża wspólną wolę tych jednostek w wolę
absolutną, a Jacąues le bonhomme bierze bona fide tę idcali-
zację ideologii za właściwy pogląd na państwo i w tej wierze
krytykuje ją ogłaszając absolutne za absolutne.
389
Ideologia niemiecka. Tom 1
390
Święty Maks
idee fixe,
widmo,
własność widma (str. 368, 324,
332, 367, 369).
Własność prywatna = własność prawa,
Prawo = władza państwa,
Własność prywatna = własność w stosunku do wła
dzy państwa,
własność państwowa łub też
Własność = własność państwowa.
Własność państwowa = Moja nie-własność.
Państwo = jedyny właściciel (str. 339, 334).
Przechodzimy obecnie do a
I
I Własnością prawną kogoś
— I innego jest to, co Mi doga-
l dza (str. 339).
Można to powtórzyć w stu innych sformułowaniach, wsta
wiając na przykład zamiast władzy pełnomocnictwo albo inne
już poprzednio użyte sformułowania.
I
Własność prywatna = O b Moja własność = własność
cość w stosunku do własno w stosunku do własności
ści wszystkich innych wszystkich innych
lub też:
Własność w stosunku d o ) f Własność w stosunku do
niektórych obiektów / \ wszystkiego (str. 343).
Wyobcowanie jako stosunek lub łącznik w równaniach po-
39i
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m i
392
Święty Maks
m
Ideologia niemiecka. Tom 1
394
Święty Maks
395
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T u m l
396
Święty Maks
397
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
398
Święty Maks
399
I d e o lo g ia niem ieck a. T om I
400
Ś w ię ty M a k s
402
Ś w ię ty M a k s
ten użytek ze Mnie na tym tylko miał polegać, że Ja troszczę się o proles
[potomstwo] (proletariat). Państwo chce, abym byl jego kreaturą”
(str. 336).
2Ć*
403
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
404
Święty Maks
405
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
406
Ś w ię ty M a k s
żej mierze zależy od tego, czy inne łączą swą władzę z jej
władzą. A le w ostatecznym rezultacie wszystko sprowadza się
do „iluzji” , że poszczególne jednostki „sądzą, iż nie mogą już
cofnąć swej władzy” . A zatem kolej żelazna „w rzeczywistości”
znów należy nie do akcjonariuszy, lecz do statutów. Sanczo
daje tu naraz uderzający przykład z dziedziny prawa spadko
wego. Tłumaczy on to prawo nie koniecznością akumulacji
i istniejącą przed prawem rodziną, lecz fikcją prawną o prze
dłużaniu władzy poza śmierć. W miarę przeobrażania się
społeczeństwa feudalnego w społeczeństwo burżuazyjne wszyst
kie ustawodawstwa wyrzekają się coraz bardziej tej fikcji
prawnej. (Porównaj np. Kodeks Napoleona). Nie potrzebu
jemy tu chyba wyjaśniać, że absolutna władza ojcowska i majo
rat - zarówno majorat lenny, powstały drogą naturalną, jak
i majorat późniejszy - opierały się na bardzo określonych sto
sunkach materialnych. To samo miało miejsce u ludów an
tycznych w epoce rozkładu spólnoty przez życie prywatne.
(Najlepszym tego przykładem jest historia rzymskiego prawa
spadkowego). W ogóle Sanczo nie mógł wybrać bardziej nie
fortunnego przykładu niż prawo spadkowe, które wykazuje jak
najdobitniej zależność prawa od stosunków produkcji. Porów
naj na przykład prawo spadkowe rzymskie i germańskie.
Rozumie się, że żaden pies nigdy jeszcze nie zrobił z kości
fosforu, mączki kostnej ani wapna, tak samo jak nigdy „nie
nabijał sobie głowy” jakimś swym „prawem” do kości; święty
Sanczo także nigdy „nie nabijał sobie głowy” zagadnieniem,
czy prawo, które do jakiejś kości roszczą sobie ludzie, a któ
rego nie roszczą sobie psy, nie ma związku z tym, że ludzie
traktują tę kość produkcyjnie, a psy nie. W tym jednym przy
kładzie mamy przed sobą całą metodę Sanczowej krytyki
i jego niewzruszoną wiarę w obiegowe iluzje. Istniejące dotych
czas stosunki produkcyjne jednostek muszą wyrażać się rów
nież jako stosunki polityczne i prawne (patrz wyżej). Stosunki
te muszą w ramach podziału pracy usamodzielnić się wobec
jednostek. Wszystkie stosunki mogą być wyrażone w języku
tylko jako pojęcia. To, że te ogólności i pojęcia uchodzą za
siły tajemnicze, jest nieuniknionym następstwem usamodziel
nienia się stosunków realnych, których są wyrazem. Ogólności
407
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
408
Święty Maks
w y p ły w a ły z łona miłości i g u b i ł y s ię w ja ło w y m m o r z u o k r e ś le ń ” .
409
Ideologia niemiecka. Tom I
410
Ś w ię ty M a k s
411
I d e o lo g ia n iem ieck a. T o m 1
412
Ś w ię ty M a k s
co prawda ochoty być cenzorem, lecz chce się awansować... obawia się
przeniesienia czy nawet zwolnienia” (str. 354, 355).
414
Święty Maks
* D alej w rękopisie tekst przekreślony: „T u taj znów nie bierze on pod uwagę,
że we współczesnym świecie owo «krzywdzenie» i «oszukiwanie» robotników bierze
się stąd, że robotnicy są wyzuci z wszelkiego mienia; to zaś przeczy wyraźnie
zapewnieniu, które Sanczo podsuwa liberalnym bourgeois zapewnieniu, jakoby
dawali oni każdemu własność przez parcelację własności ziemskiej” . - Red.
415
Ideologia niemiecka. Tom I
416
Ś w ię ty M a k s
* D ale/ w rękopisie tekst przekreślony; ,,M ogli oni «porozumieć się» już dawno.
Nasz mędrzec niewiele troszczy się o to, że dopiero konkurencja umożliwia w ogóle
«porozumienie» (jeśli można tu użyć tego moralnego słowa) i że o Sanczowym «po-
cozumieniu» wszystkich nie może być mowy z powodu sprzecznych interesów klaso
wych. Ci filozofowie niemieccy uważają w ogóle swą własną drobną mizerię lokalną
za zjawisko na skalę światową, wyobrażając sobie, że w najdonioślejszych histo
rycznie stosunkach brakło tylko ich mądrości, by zakończyć sprawę «porozumieniem»
i wszystko doprowadzić do porządku. Jak daleko można zajechać z takimi fanta
zjami, tego dowodzi nasz Sanczo” . - Red.
** D alej w rękopisie tekst przekreślony: ,,«Oni» powinni się «porozumieó> w spra
wie publicznej piekarni. Naszego Sancza nic to naturalnie nie obchodzi, że owi
«oni», owi «wszyscy» są w każdej epoce i w różnorodnych stosunkach różnorodnymi
27 Marks-Engels - D zieła, t. 3
4l l
Ideologia niemiecka. Tom 1
27' 419
Id e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
420
Ś w ię ty M a k s
421
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
422
Ś w ię ty M a k s
II. Bunt
423
Ideologia niemiecka. Tom 1
424
Ś w ię ty M a k s
4V
I d e o lo g ia ?iiem ieck a . T o m 1
426
Święty Maks
4*1
Ideologia tuemiecka. Tom 1
429
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
451
Ideologia niemiecka. Tom I
W am o d e b r a ć , a b s o lu tn ie n ic ” .
n a le p s z e o p ła c a n ie N a s z e j, to w r a z ie p o trze b y d o k o n a lib y ś m y ch yb a
je s z c z e d u ż o w a ż n ie js z y c h r z e c z y , n iż W y z a te ty s ią c e ta la r ó w , a gdy
b y ś c ie W y o tr z y m y w a li ta k ą p lą c ę ja k M y , to s ta lib y ś c ie s ię z m ie js c a
b a r d z ie j g o r liw i, a b y z a r o b ić w ię c e j. A l e je ś li z r o b ic ie co ś , co w y d a w a ć
s ię N a m b ę d z ie d z ie s ię c io k r o tn ie i s to k ro tn ie b a r d z ie j w a r to ś c io w e n iż
28 Macks-Engels - D zicta, t. 3
Si
Ideologia niemiecka. Tom 1
434
Ś w ię ty M a k s
O b s z a r n ik : „M a m m a ją te k w y n o s z ą c y ty s ią c m o r g ó w ” .
P rzyw ó d ca: „A J a je s t e m T w o im p a ro b k ie m i o d tą d b ę d ę u p r a w ia ł
T w o ją z ie m ię ty lk o z a ta la r a d z ie n n ie ” .
O b s z a r n ik : „W ta k im r a z ie w e z m ę in n e g o ” .
b ę d z ie m y ju ż p raco w ać in a c z e j, a je ś li z g ło s i s ię k to ś, k to zgod zi s ię
b r a ć m n ie j, t o n ie c h s i ę N a s w y s t r z e g a . O t o i s łu ż ą c a , k t ó r a ż ą d a t e r a z
ty le ż , i n ie z n a jd z ie s z a n i je d n e j za n iż s z ą p ła c ę ” .
O b s z a r n ik : „ O , to b ę d z ie d la m n ie r u in a ! ”
P aro b cy ch ó rem : „ W o ln e g o ! T y le co M y, c h y b a d o s ta n ie s z . A je ś li
n ie , t o M y u s t ą p im y t y l e , a b y ś m i a ł , j a k M y , n a ż y c i e . - Ż ad n ej ró w
n o ś c i!”
O b s z a r n i k : „ A l e ż J a je s t e m p r z y z w y c z a jo n y ż y ć le p ie j! ”
P a ro b cy: „ P r z e c iw k o te m u n ic n ie m am y, a le to n ie N asz k ło p o t;
je ś li m o ż e s z w ię c e j z a o s z c z ę d z ić , to n ie c h C i b ę d z i e . C z y M y s i ę m a m y
g o d z ić n a n iż s z ą z a p ła t ę , b y ś T y m ó g ł ż y ć w y g o d n ie j? ”
O b s z a r n ik : „ A le p rz e c ie ż W y, lu d z ie n ie w y k s z ta lc e n i, t a k du żo n ie
p o tr z e b u je c ie !”
P a ro b cy: „A no, M y b ie r z e m y tro c h ę w ię c e j, ab yśm y m o g li nabyć
za to w y k s z ta łc e n ia , k tó re g o N am e w e n tu a ln ie p o trze b a ” .
O b s z a r n ik : „ L e c z je ś li z r u jn u je c ie w te n s p o s ó b b o g a c z y , k t ó ż b ę d z ie
w te d y p o p ie r a ł i n a u k ę , i s z tu k ę ? ”
P aro b cy: „A no m u si to r o b ić gro m ad a ; u r z ą d z im y s k ła d k ę , da to
n ie z łą su m kę; W y, b o g a c i, i ta k k u p u je c ie te ra z ty lk o n a jb z d u r n ie js z e
k s ią ż k i i p ła c z liw e ob razy M a tk i B o s k ie j a lb o p arę zgrabn ych n óżek
ta n c e r k i” .
O b s z a r n ik : „ O , n ie s z c z ę s n a r ó w n o ś c i l "
P a ro b cy: „O n ie , n a jła s k a w s z y p a n ie , m ow y n ie ma o r ó w n o ś c il
M y ch ce m y ty lk o o t r z y m a ć t y l e , i l e j e s t e ś m y w a r c i , a j e ś l i W y je s t e ś c i e
28*
S5
Ideologia niemiecka. Tom 1
436
Ś w ię ty M a k s
451
Ideologia niemiecka. Tom 1
III. Zrzeszenie
i. Własność ziemska
418
Ś w ię ty M a k s
439
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
440
Święty Maks
2. Organizacja pracy
„Organizacja pracy dotyczy tylko takich prac, które mogą dla Nas
wykonać inni, np. ubój bydła, uprawa roli itd.; inne prace pozostają
pracami egoistycznymi, gdyż nikt np. nie może skomponować za Ciebie
Twoich utworów muzycznych, zrealizować Twoich zamysłów malarskich
itd. Nikt nie może zastąpić Rafaela. Są to prace Jedynego, które tylko
ten Jedyny wykonać potrafi, podczas gdy tamte prace zasługują na
nazwę ludzkich” (na str. 356 są one utożsamione z pracami „ pożytecz
nymi dla ogółu”), „gdyż to, co właściwe, niewielkie ma dla nich zna
czenie i prawie każdy człowiek może być do nich przyuczony” (str. 355).
„Jest dla Nas zawsze rzeczą pożyteczną łączyć się ze sobą przy
wykonywaniu prac ludzkich, żeby nie zabierały Nam wszystkich sił i ca
łego czasu, jak to się dzieje w warunkach konkurencji... Dla kogóż to
jednak należy zyskiwać czas? Na co trzeba człowiekowi więcej czasu
poza czasem koniecznym do odnowienia jego wyczerpanej siły roboczej?
O tym komunizm milczy. Na co? By się radować sobą jako Jedynym,
zrobiwszy Swoje jako człowiek” (str. 356, 357).
„Pracując mogę spełniać funkcję prezydenta, ministra itd.; funkcje te
wymagają tylko wykształcenia ogólnego, tj. takiego, jakie jest dostępne
dla wszystkich... Lecz chociaż każdy może piastować te urzędy, to
jednak dopiero jedyna siła, właściwa tylko jednostce, że tak powiem,
ożywia je i nadaje im znaczenie. Jeśli ktoś pracuje na swoim urzędzie
nie jak zwykły człowiek, lecz wkłada weń możliwości swojej jedyności,
to nie wystarcza wynagradzanie go po prostu jako urzędnika lub mini
stra. Gdy zasługuje na Waszą wdzięczność i gdy chcecie tę zasługującą
na wdzięczność siłę Jedynego Sobie zachować, to powinniście go wyna
gradzać nie jako zwykłego człowieka, wykonującego tylko coś, co ludz
kie, lecz jako człowieka dokonującego czegoś, co jedyne” (str. 362, 363).
„G dy potrafisz dostarczać radości tysiącom, to tysiące będą Cię za to
wynagradzać; w Twojej bowiem mocy leży zaprzestanie tego i dlatego
muszą oni Twój czyn opłacić” (str. 351).
„N a Moją Jedyność nie można ustalić ogólnej taryfy, jak można to
uczynić dla tego, co robię jako człowiek. Tylko na to ostatnie można
wyznaczyć taryfę. Wyznaczajcie Sobie zatem ogólną taryfę na prace
ludzkie, ale nie pozbawiajcie Swojej jedyności tego, na co zasługuje”
(str. 363).
Jako przykład organizacji pracy w „Zrzeszeniu” przytoczo
na jest na str. 365 wspomniana już wyżej piekarnia publiczna.
441
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . 1 'o m 1
442
Ś w ię ty M a k s
4S
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
444
Ś w ię ty M a k
445
Ideologia niemiecka. Tom 1
3. P ie n ią d z
446
Święty Maks
447
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
448
Śzmęty Maks
* Por. „Ś w ięta Rodzina” , str. 266 [Por. t. 2 niniejszego wydania, „Św ięta Ro
dzina” , rozdział VIII].
29 Marks-Engels - D zieła, t. 3
449
Id e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
450
Święty Maks
4. P a ń stw o
29' 451
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m l
452
Ś w ię ty M a k s
454
Ś w ię ty M a k s
5. Bunt
45 5
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
6. R e lig ia i f ilo z o f ia Z r z e s z e n ia
A. W ła s n o ś ć
456
Święty Maks
457
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
458
Ś w ię ty M a k s
459
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
B. Możność
460
Ś w ię ty M a k s
461
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
463
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
464
Ś w ię ty M a k s
30 Marks-Engels - D zieła, t. 3
465
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
466
Ś w ię ty M a k s
3°’ 467
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
468
Ś w ię ty M a k s
D. R e lig ia
469
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
E. Uzupełnienie do Zrzeszenia
470
Ś w ię ty M a k s
471
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
C. M o j e sa m o u ży w a n ie
472
Ś w ię ty M a k s
471
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m I
414
Ś w ię ty M a k s
475
Ideologia niemiecka. Tom 1
476
Święty Maks
477
Ideologia niemiecka. Tom I
i które tak jak życie nie mogą pozostawać bezczynne... Każdy używa
w każdej chwili tyle sity, ile jej posiada” („waloryzujcie Siebie, naśla
dujcie odważnych, niechaj każdy z Was stanie się wszechmocnym Ja”
itd. — mówił wyżej Sanczo)... „Zapewne, siły można wzmocnić i pomno
żyć, zwłaszcza wobec wrogiego oporu lub dzięki przyjacielskiej pomocy;
ale tam, gdzie się widzi, że ich nie stosują, tam można być pewnym, że
ich nie ma. Z kamienia można wykrzesać ogień, ale bez uderzenia tego
się nie osiągnie; podobnie i człowiek potrzebuje impulsu. Ponieważ zaś
siły zawsze działają same przez się, to nakaz używania ich byłby zby
teczny i bez sensu... Sita jest tylko prostszym słowem na oznaczenie
przejawu siły” (str. 436, 437).
* W oryginale gra słów i Anstoss - impuls, Stein des Anstosses - kamień obra
zy. - Red.
479
I d e o lo g ia n ie m ie c k a . T o m 1
31’ 483
Ideologia niemiecka. Tom I
4S4
Święty Maks
485
Ideologia niemiecka. Tom 1
486
Święty Maks
487
Ideologia niemiecka. Tom 1
488
Święty Maks
489
Ideologia niemiecka. Tom 1
490
Święty Maks
491
Ideologia niemiecka. Tom 1
49Z
Swięfy Maks
tycznych założeń, które - czy chce, czy nie chce - będą powra
cać do niego wraz z założeniami rzeczywistymi dopóty, dopóki
nie dojdzie do innych rzeczywistych założeń, a przez to i do
innych założeń dogmatycznych, albo dopóki materialistycznie
nie uzna rzeczywistych założeń za założenia swego myślenia,
przez co założenia dogmatyczne w ogóle odpadną. Tak jak
teraz wraz z jego dotychczasowym rozwojem i z jego berliń
skim środowiskiem dane mu jest dogmatyczne założenie
zgodnego ze sobą egoizmu, tak też - pomimo całego urojo
nego wyobrażenia o niezależności od założeń - zachowa ono
dla niego swą moc dopóty, dopóki nie przezwycięży jego
założeń rzeczywistych.
Jako prawdziwy bakałarz, Sanczo wciąż jeszcze dąży do
sławetnego heglowskiego „bezzałożeniowego myślenia” , tj. do
myślenia bez założeń dogmatycznych, które u Hegla również
jest jedynie pobożnym życzeniem. Sanczo sądził, że schwyta
je za pomocą zręcznej wolty, a nawet wzbije się jeszcze wyżej,
urządzając polowanie na bezzałożeniowe Ja. Ale zarówno
jedno jak i drugie wymknęło mu się z rąk.
Sanczo próbuje tedy szczęścia w inny sposób.
Str. 214, 215. „Wyczerpcie” postulat wolności! „K to powinien stać
się wolnym? Ty, Ja, My. Wolnym od czego? Od wszystkiego, co nie jest
Tobą ani Mną, ani Nami. A więc Ja jestem sednem... Co pozostaje, gdy
wyzwalam się od wszystkiego, co nie jest Mną? Tylko Ja i nic oprócz
Mnie” .
„Więc takie było sedno psie
Wędrowny szkolarz? Rzecz na śmiech zakrawa” 107.
493
Ideologia niemiecka. Tom 1
494
Święty Maks
puje tylko przy porównaniu lub w refleksji, faktycznie zaś jestem nie
zrównany, jedyny. Moje ciało nie jest ich ciałem, Mój duch nie jest ich
duchem. Jeśli podciągacie je pod ogólniki «cialo», «duch» - to są to
Wasze myśli, które z Moim ciaiem, z Moim duchem nic nie mają do
czynienia” .
Str. 234. „Przez egoistów ginie społeczeństwo ludzkie, gdyż oni nie
odnoszą się już do siebie jak ludzie, lecz występują egoistycznie jako
Ja przeciwko zupełnie różnemu ode Mnie i wrogiemu T y” .
Str. 180. „Ja k gdyby jeden nie szukał zawsze drugiego, jak gdyby
jeden nie musiał stosować się do drugiego, gdy go potrzebuje. A le róż
nica polega na tym, że wtedy jednostka rzeczywiście &zesz<i się z jed
nostką, podczas gdy przedtem była z nią związana” .
Str. 178. „Tylko będąc Jedynymi możecie przestawać z sobą jako to,
czym jesteście w rzeczywistości” .
495
Ideologia niemiecka. Tom. 1
496
Święty Maks
}z Marks-Engels - Dzieła, t. 3
497
Ideologia niemiecka. Tom I
498
Święty Maks
32*
499
Ideologia niemiecka. Tom I
jO O
Święty Maks
501
Ideologia niemiecka. Tom I
* - ,,Z konieczności jednak każda monada różni się od wszelkiej innej, w przy
rodzie bowiem nie ma dwóch istot, które by całkowicie sobie odpowiadały” , - Red.
}02
Święty Maks
5°3
Ideologia niemiecka. Tom 1
505
Ideologia niemiecka, to m 1
P 7
Ideologia niemiecka. Tom I
509
Ideologia niemiecka. Tom 1
510
Szeiąty M aks
5u
Ideologia niemiecka. Tom l
* - Mężny bojownik,
Szlachetny dowódca,
Chwacki rycerz,
Przesławny paladyn,
Wierny chrześcijanin,
Szczęśliwy admirał Afryki,
Dostojny król Aleksandrii,
Kadi Berberii,
Cyd Egiptu, Marabut i
Sułtan Jerozolimy. - Red.
Zamknięcie soboru lipskiego
Święty Bruno
Święty Sanczo
Święty Bruno
Święty Sanczo
„Przed Krytyką nie ostanie się żadna myśl, gdyż jest ona samym
55 Marks-Engels - Dzieła, t. 3
5V
Ideologia niemiecka. Tom 1
myślącym duchem... Krytyka lub raczej On” (tj. święty Bruno) („K się
ga” , str. 195, 199).
Święty Bruno
(przerywa mu z rewerencją)
„Jedynie krytyczny liberał... nie chce ugiąć się przed Krytyką, po
nieważ On sam jest krytykiem” (Wigand, str. 124).
Święty Sanczo
Święty Bruno
J5*
Prawdziwy socjalizm
5i 8
Prawdziwy socjalizm
J&
I
521
Ideologia niemiecka, ło m II
P r z e z s w o ją w y p o w ie d ź o s y s te m a c h w o g ó le p r a w d z iw y
s o c ja liz m u w o ln ił się o c z y w iśc ie o d t r u d u z a p o z n a n ia s ię z s a
m ym i s y s te m a m i k o m u n is ty c z n y m i. Z a je d n y m z a m a c h e m p rz e -
Prawdziwy socjalizm. - /. Filozofia prawdziwego socjalizmu
525
Ideologia niemiecka. Tom II
5Z7
Ideologia niemiecka. Tom U
54 Marks-Engcls - Dzieła, t. 3
529
Ideologia niemiecka. Tom II
530
Prawdziwy socjalizm. - I. Filozofia prawdziwego socjalizmu
*
54:
53*
Ideologia niemiecka. Tom II
532
Prawdziwy socjalizm. - I. Filozofia prawdziwego socjalizmu
lalności, tj. zburzył on możność jako taką. Tylko dzięki pracy Hessa
Człowiek wyzwoli! się od ostatnich sił będących poza nim, stal się
zdolnym do moralnej działalności - cała bezinteresowność poprzednich”
(przedhessowskich) „czasów była tylko pozorna - i ponownie został
przywrócony do swej godności: czyż poprzednio” (przed Hessem) „oce
niano człowieka wedle tego, czym był rzeczywiście? Czyż nie szacowano
go według jego skarbów? Jego pieniądze dawały mu znaczenie”
(str. 171).
534
Prawdziwy socjalizm. - 1. Filozofia prawdziwego socjalizmu
c ja lis t ó w , z w ła s z c z a w „ p r a w d z iw e j w ła s n o ś c i” . W ie m y b a r d z o
d o b r z e , ż e k ilk u n ie m ie c k ic h fr a z e s o w ic z ó w n ie z d o ła w y p a
czyć ru c h u k o m u n is ty c z n e g o . A l e w t a k im k r a ju j a k N ie m c y ,
g d z ie fra z e sy filo z o fic z n e od s z e re g u w ie k ó w m ia ł y pew ną
w ła d z ę i g d z ie b r a k is tn ie ją c y c h u in n yc h n aro d ó w o stry c h
p r z e c iw ie ń s t w k la s o w y c h i t a k ju ż z m n ie js z a o s tr o ś ć i z d e c y
d o w a n ie ś w ia d o m o ś c i k o m u n is ty c z n e j - w t a k im k r a ju m u si
s ię je d n a k w y s t ę p o w a ć p r z e c iw w s z e lk im fr a z e s o m , k t ó r e by
m o g ły je sz c z e b a r d z ie j o s ła b ić i z ła g o d z ić ś w ia d o m o ś ć c a łk o
w ite j p r z e c iw s t a w n o ś c i k o m u n iz m u w o b e c is t n ie ją c e g o p o r z ą d
k u ś w ia t o w e g o .
T e o r i a p r a w d z iw e j w ła s n o ś c i u jm u je d o t y c h c z a s o w ą rzeczy
wistą w ła s n o ś ć p r y w a t n ą t y lk o ja k o p o z ó r , n a t o m ia s t w y a b s t r a
h o w a n e z tej rz e c z y w is te j w ła s n o ś c i w y o b r a ż e n ie - ja k o praw
dę i rzeczywistość te g o p o z o r u ; a z a te m je s t o n a n a w s k r o ś
id e o lo g ic z n a . W y r a ż a t y lk o ja ś n ie j i d o k ła d n ie j w y o b r a ż e n ia
d r o b n o m ie s z c z a n , k tó r y c h fila n t r o p ijn e d ą ż e n ia i p o b o ż n e ż y
c z e n ia r ó w n ie ż s p r o w a d z a ją s ię d o z n ie s ie n ia b r a k u w ła s n o ś c i.
W a r t y k u le ty m z n ó w p r z e k o n a liś m y s ię , ja k i to c ia s n o n a
ro d o w y ś w ia t o p o g lą d le ż y u p o d sta w rz e k o m e g o u n iw e r s a
liz m u i k o s m o p o lity z m u N ie m c ó w .
Do Francji, Rosji stały ląd,
Do Anglii morze należy,
Niemiecki lud w powietrznych snach
Bezsprzecznie berło swe dzierży.
Tu nasza hegemonia
I tuśmy nierozdzieleni,
Gdy każdy inny naród się
N a ziemi nizinach pleni121.
T o e te ry c z n e k r ó le s t w o s n ó w , k r ó le s t w o „ is t o t y C z ło w ie k a ” ,
N ie m c y z o g r o m n y m p o c z u c ie m g o d n o ś c i w ła s n e j p r z e c iw s t a
w i a ją in n y m n a r o d o m ja k o c e l i u w ie ń c z e n ie h is t o r ii p o w s z e c h
n e j. W k a ż d e j d z ie d z in ie u w a ż a ją s w o je m rz o n k i z a o s ta te c z n y
s ą d o c z y n a c h in n y c h n a r o d ó w , a że w s z ę d z ie t y lk o o b s e r w u ją
i n a d z o r u ją , m n ie m a ją t e d y , iż s ą p o w o ła n i d o s ą d z e n ia c a
łe g o ś w ia t a , i k a ż ą c a łe j h is t o r ii, a b y sw ó j c e l o s ta te c z n y o s ią
g n ę ła w N ie m c z e c h . Ż e ta n a d ę t a i p r z e s a d n a p y c h a n a r o d o w a
o d p o w ia d a k r a m ik a r s k ie j i d r o b n o rz e m ie ś ln ic z e j p ra k ty ce -
535
Ideologia niemiecka. Tom II
w id z ie liś m y ju ż n ie je d n o k r o tn ie . J e ś l i o g r a n ic z o n o ś ć n a r o d o w a
je s t w o g ó le w s tr ę t n a , to z w ła s z c z a w N ie m c z e c h s t a je s ię
ona ohydna, p o n ie w a ż łą c z y s ię tu ze z łu d z e n ie m , ja k o b y
N ie m c y s t a li p o n a d o g r a n ic z o n o ś c ią n a r o d o w ą i p o n a d w s z e l
k im i r e a ln y m i in te r e s a m i, o r a z p o n ie w a ż w y s u w a n a je s t p r z e
c iw k o ty m n a r o d o w o ś c io m , k t ó r e p r z y z n a ją się o t w a r c ie d o
s w e j n a r o d o w e j o g r a n ic z o n o ś c i i d o t r o s k i o r z e c z y w is te in te
r e s y . W e w s z y s tk ic h z r e s z tą n a r o d a c h o b s t a w a n ie p r z y n a r o
d o w o ś c i s p o t y k a s ię je sz c z e t y lk o u b o u r g e o is i u ic h p is a r z y .
A r t y k u ł ten ro z p o c z y n a s ię b e le tr y s ty c z n o -p o e ty c k im p r o lo
g ie m p r z y g o t o w u ją c y m c z y t e ln ik a d o p r z y ję c ia tru d n y c h p r a w d
p r a w d z iw e g o s o c ja liz m u . P r o lo g z a c z y n a s ię o d s t w ie r d z e n ia ,
że „ s z c z ę ś c ie ” sta n o w i „o sta te c z n y cel w s z e lk ie g o d ą ż e n ia ,
w s z y s tk ic h r u c h ó w , w s z y s tk ic h tr u d n y c h i n ie z m o r d o w a n y c h
w y s iłk ó w u b ie g ły c h t y s ią c le c i” . W k r ó t k im z a r y s ie n a k r e ś lo n o
n a m , ż e t a k p o w ie m y , h is t o r ię d ą ż e n ia d o s z c z ę śc ia :
„G d y gmach antycznego świata rozpadł się w gruzy, serce ludzkie
wraz ze swymi pragnieniami schroniło się w zaświaty i tam przeniosło
swoje szczęście” (str. 156).
S tą d w s z e lk ie b ie d y d o czesn ego ś w ia t a . W czasach n a j
n o w sz y c h c z ło w ie k p o ż e g n a ł s ię z z a ś w ia t a m i, i o to n a s z p r a w
d z iw y s o c ja lis t a p y t a :
„Czy może on znów powitać ziemię jako krainę swego szczęścia? Czy
poznał w niej znów swoją pierwotną ojczyznę? Czemuż więc nadal
życie od szczęścia oddziela, dlaczego nie usuwa ostatniej przegrody,
która wciąż jeszcze rozpolawia życie ziemskie na dwie wrogie części?”
(tamże).
„Kraino moich błogosławionych uczuć!” itd.
A u t o r z a p r a s z a n a s tę p n ie „ C z ł o w i e k a ” n a s p a c e r, n a co ten
„ C z ł o w i e k ” z g a d z a s ię z p r z y je m n o ś c ią . „ C z ł o w i e k ” u d a je się
n a „ ł o n o n a t u r y ” i ta m m ię d z y in n y m i d a je u p u st n a s t ę p u ją
c y m u c z u c io m s w e g o s e r c a p r a w d z iw e g o s o c ja lis t y :
.....Pstre, wielobarwne kwiaty... wysokie i dumne dęby... ich wzrost
i rozkwit, ich życie - to ich zadowolenie, ich szczęście... niezmierzone
53 <>
Prawdziwy socjalizm. - 1. Filozofia prawdziwego socjalizmu
5 37
Ideologia niemiecka. Tom II
„Czy człowiek również nie powstał z praświata, czy nie jest jak
wszystkie inne istności tworem natury? Czyż nie składa się z tych
samych tworzyw, czyż nie jest obdarzony tymi samymi siłami i własno
ściami, które ożywiają wszystkie rzeczy? Dlaczegóż swego szczęścia na
ziemi szuka wciąż jeszcze w jakichś ziemskich zaświatach?” (str. 158).
„T e same siły i własności” , wspólne człowiekowi i „wszyst
kim rzeczom” , są to spójność, nieprzenikliwość, rozciągłość,
ważkość itd., których szczegóły można znaleźć na pierwszej
stronie każdego podręcznika fizyki. Jak może to posłużyć za
argument, by człowiek nie „szukał szczęścia w ziemskich za
światach” - tego absolutnie pojąć niepodobna. I oto upomina
on tego Człowieka:
„Wejrzyjcie na lilie polne” .
Tak, wejrzyjcie na lilie polne, jak je pożerają kozy, jak
przesadza je sobie „Człowiek” do butonierki, jak zostają
zgniecione podczas sprośnych pieszczot dziewki od krów z po
ganiaczem osłów!
„Wejrzyjcie na lilie polne, one nie pracują ani przędą, a Ojciec wasz
niebieski żywi je” .
Idźcie i czyńcie to samo!
Dowiedziawszy się więc o jedności „Człowieka” z „wszyst
kimi rzeczami” , dowiadujemy się teraz o różnicy pomiędzy
nim a tymi „wszystkimi rzeczami” .
„A le człowiek poznaje siebie, posiada świadomość samego siebie.
Podczas gdy w innych istotach popędy i siły przyrody przejawiają się
oderwanie i nieświadomie, w człowieku łączą się one i osiągają w nim
świadomość... jego przyroda jest zwierciadłem całej przyrody, która
siebie w nim poznaje. Doskonale! Jeśli przyroda poznaje siebie we mnie,
to ja w przyrodzie poznaję siebie samego, poznaję w jej życiu moje
własne życie (...) Tak też i my wyżywamy to, co włożyła w nas przy
roda” (str. 158).
Cały ten prolog jest wzorem naiwnej filozoficznej mistyfi
kacji. Wyjściową ideą prawdziwego socjalisty jest to, że musi
zniknąć rozdarcie między życiem a szczęściem. D la udowod
nienia tej tezy bierze do pomocy przyrodę, utrzymując błęd
nie, jakoby w niej nie było tego rozdarcia, i wyciąga stąd wnio
sek, że ponieważ człowiek również jest ciałem przyrody i po-
55$
Prawdziwy socjalizm. - 1. Filozofia prawdziwego socjalizmu
s ia d a w ła s n o ś c i w s p ó ln e w s z e lk im c ia ło m , to r o z d a r c ie t a k ie
n ie p o w in n o is tn ie ć r ó w n ie ż i d l a n ie g o . Z e z n a c z n ie w ię k
szym p r a w e m m ó g ł H o b b e s p o w o łu ją c s ię n a p r z y r o d ę d o w ie ś ć
s w e g o „ b e llu m o m n iu m c o n tr a o m n e s ” , a H e g e l, n a k tó r e g o
k o n s tr u k c ji o p ie r a s ię n a sz p r a w d z i w y s o c ja lis t a , m ó g ł u jr z e ć
w p r z y r o d z ie r o z d ź w ię k , r o z w ią z ły o k r e s id e i a b s o lu t n e j, a n a
w e t m ó g ł n a z w a ć z w ie r z ę k o n k r e t n ą t r w o g ą b o g a . G d y n a sz
p ra w d z iw y s o c ja lis t a z m is t y f ik o w a ł w ten sp o só b p rzy ro d ę,
m is t y f ik u je o n ś w ia d o m o ś ć lu d z k ą c z y n ią c z n ie j „ z w i e r c i a d ło ”
z m is t y fik o w a n e j p rz e z e ń p r z y r o d y . O c z y w iś c ie , że g d y p o d s t a w i
s ię p o d przyrodę p r z e ja w ś w ia d o m o ś c i - m y ś lo w y w y r a z p o
b o ż n e g o ż y c z e n ia co d o s t o s u n k ó w lu d z k ic h - to ro z u m ie s ię
s a m o p rz e z się , ż e ś w ia d o m o ś ć o k a ż e s ię t y lk o z w ie r c ia d łe m ,
w k tó r y m p r z y r o d a z n a jd u je o g lą d s a m e j s ie b ie . P o d o b n ie ja k
w y ż e j n a p o d s t a w ie te g o , iż c z ło w ie k je s t t y lk o c ia łe m p rz y
r o d y , t a k o b e c n ie n a p o d s t a w ie te g o , iż je s t o n je d y n ie b ie r
nym z w ie r c ia d łe m , w k tó r y m p rzy ro d a dochodzi do ś w ia
d o m o ś c i, d o w o d z i się, że „ C z ł o w i e k ” p o w in ie n z n ie ś ć ró w n ie ż
i w s w o je j s fe r z e o w o r o z d a r c ie , k tó r e rz e k o m o n ie is tn ie je
w p r z y r o d z ie . P r z y jr z y jm y s ię a t o li b liż e j o s ta tn ie m u z d a n iu ,
w k tó r y m s tre s z c z a s ię c a ły te n n o n se n s.
C z ło w ie k p o s ia d a s a m o w ie d z ę - o to p ie r w s z y s t w ie r d z o n y
fa k t . P o p ę d y i s iły p o s z c z e g ó ln y c h is to t p r z y r o d y z o s t a ją z a m ie
n io n e w p o p ę d y i s iły „ p r z y r o d y w o g ó le ” , k t ó r e o c z y w iśc ie
„ j a w i ą s ię ” n a s tę p n ie pojedynczo w ty c h p o s z c z e g ó ln y c h is to
tach . M is t y f ik a c ja ta b y ła n ie z b ę d n a w ty m c e lu , a b y p o te m
s fa b r y k o w a ć p o łą c z e n ie ty c h p o p ę d ó w i s ił „ p r z y r o d y w o g ó
l e ” w s a m o w ie d z y c z ło w ie k a . T y m sa m y m o c z y w iś c ie s a m o w ie -
dza c z ło w ie k a z o s ta je z a m ie n io n a w s a m o w ie d z ę p rzy ro d y
w n im . M is t y f ik a c ja ta z o s t a je z k o le i p o z o r n ie z n ie s io n a p rzez
to , że C z ło w ie k r e w a n ż u je s ię p r z y r o d z ie : z a to , ż e o n a z n a j
d u je w n im swoją s a m o w ie d z ę , o n s z u k a w n ie j s w o je j - p r o
c e d u r a , k t ó r a o c z y w iś c ie n ie p o z w o li m u w n ie j z n a le ź ć n ic z e g o
w ię c e j p ró c z te g o , co s a m w n ią w ło ż y ł z a p o m o c ą w y ż e j o p i
san e j m is t y fik a c ji.
Tak w ię c doch od zi s ię s z c z ę ś liw ie do p u n k tu w y jś c io w e
go - i to o b r a c a n ie s ię w k ó łk o n a w ła s n e j p ię c ie n a z y w a ją
o s ta tn io w N ie m c z e c h ... rozwojem.
m
Ideologia niemiecka. Tom U
P o tym p r o lo g u n a s tę p u je w y k ł a d s a m e j is t o t y t e o r ii p r a w
d z iw e g o s o c ja liz m u .
540
Prawdziwy socjalizm. - L Filozofia prawdziwego socjalizmu
J 41
Ideologia niemiecka. Tom 11
J a k o k o ń c o w y r e z u lt a t c a łe g o te g o w y w o d u n a s tę p u je te ra z
c y to w a n a p rz e z n a s n a p o c z ą tk u te g o „ k a m ie n ia b u d o w la n e
g o ” te z a S a in t - S im o n a . W te n s p o só b k o n c e p c ja fr a n c u s k a z o
s t a je u d o w o d n io n a p rz e z n a u k ę n ie m ie c k ą . N a c z y m to u d o
w o d n ie n ie p o le g a ?
J u ż p o p r z e d n io p r z y r o d z ie p o d s u n ię te z o s t a ły p e w n e id e e ,
k tó ry c h u r z e c z y w is tn ie n ie p r a w d z i w y s o c ja lis t a p r a g n ą łb y w i
d z ie ć w s p o łe c z e ń s tw ie lu d z k im . J e ś l i p o p r z e d n io z w ie r c ia d łe m
p r z y r o d y b y ł p o je d y n c z y c z ło w ie k , t a k te ra z je s t n im c a łe s p o
łe c z e ń s tw o . Z w y o b r a ż e ń p o d s u n ię ty c h p r z y r o d z ie m o ż n a te ra z
w y c ią g n ą ć d a ls z y w n io s e k co d o s p o łe c z e ń s tw a lu d z k ie g o . P o
n ie w a ż a u t o r n ie w d a je s ię w r o z p a tr y w a n ie h is to r y c z n e g o ro z
w o ju s p o łe c z e ń s tw a , z a d o w a la ją c s ię t ą ja ł o w ą a n a lo g ią , to
je s t n ie z r o z u m ia łe , d la c z e g o s p o łe c z e ń s tw o n ie b y ło w k a ż d y m
c z a s ie w ie r n y m o d z w ie r c ie d le n ie m p r z y r o d y . D la t e g o te ż z d a
n ia o s p o łe c z e ń s tw ie p r z e c iw s t a w ia ją c y m s ię je d n o s t k o m ja k o
s iła o g r a n ic z a ją c a it d . p a s u ją d o w s z y s tk ic h fo r m sp o łe c z n y c h .
Ż e p r z y t a k ie j k o n s t r u k c ji s p o łe c z e ń s tw a w k r a d a ją się d o n ie j
pew ne n ie k o n s e k w e n c je , je s t rz e c z ą n a tu r a ln ą . Tak w ię c ,
w p r z e c iw ie ń s t w ie d o h a rm o n ii, o k tó r e j o p o w ia d a s ię w p r o
lo g u , t rz e b a tu u z n a ć walkę w p r z y r o d z ie . A u t o r n a s z u jm u je
s p o łe c z e ń s tw o , „ ż y c ie o g ó łu ” , n ie ja k o w z a je m n e o d d z i a ły w a
n ie n a s ie b ie s k ła d a ją c y c h s ię n a n ie „ż y ć je d n o s t k o w y c h ” ,
le c z ja k o p e w n ą o d r ę b n ą e g z y s te n c ję , k t ó r a z ty m i „ ż y c ia m i
je d n o s t k o w y m i” w s tę p u je p o n a d to w p e w n e o d r ę b n e w s p ó ł
o d d z ia ły w a n ie . J e ś l i u p o d s t a w y te g o le ż y ja k ie k o lw i e k na
w ią z a n ie d o r z e c z y w is ty c h s to s u n k ó w , to je s t n im ilu z ja s a m o
d z ie ln o ś c i p a ń s t w a w o b e c ż y c ia p r y w a t n e g o i w i a r a w tę p o
z o r n ą s a m o d z ie ln o ś ć ja k o w co ś a b s o lu tn e g o . Z r e s z t ą z a r ó w n o
tu ja k w c a ły m a r t y k u le n ie c h o d z i o p r z y r o d ę i s p o łe c z e ń
s tw o , le c z je d y n ie o d w ie k a t e g o r ie : je d n o s t k o w o ś ć i o g ó ln o ś ć ,
k tó r y m n a d a w a n e s ą ró ż n e n a z w y i o k tó r y c h s ię m ó w i, że
s t a n o w ią p r z e c iw ie ń s tw o , k tó r e g o p o g o d z e n ie n a d e r je s t p o
żądane.
Z u p r z y w ile jo w a n ia „ ż y c ia je d n o s t k o w e g o ” w s to su n k u d o
„ ż y c ia o g ó łu ” w y n ik a , że z a s p o k o je n ie p o trz e b , ro z w ó j u z d o l
n ie ń , m iło ś ć w ła s n a it d . s ą „ n a t u r a ln y m i, ro z u m n y m i p r z e ja
w a m i ż y c ia ” . Z u ję c ia s p o łe c z e ń s tw a ja k o o d z w ie r c ie d le n ia
54^
Prawdziwy socjalizm. - /. Filozofia prawdziwego socjalizmu
54i
Ideologia niemiecka. Tom 11
5 44
Prawdziwy socjalizm. - I. Filozofia prawdziwego socjalizmu
546
Prawdziwy socjalizm. - 1. Filozofia prawdziwego socjalizmu
z d a n ia w s p o só b a s e r to r y c z n y , a p o te m - za pom ocą s łó w
dlatego, przeto it d . - u z a s a d n ia n ia je g o ja k o w n io s k u w y n i k a
ją c e g o z n ie g o s a m e g o . T a k s a m o u m ie w to k u o p o w ia d a n ia
p rz e m y c ić d o te g o z a d z iw ia ją c e g o s p o so b u d e d u k c ji t r a d y c y jn e
ju ż te z y s o c ja lis ty c z n e z a p o m o c ą s ł ó w : „ g d y s ię ” , „ j e s t ” - „ t o
s t a ją s ię ” , „ t o m u s z ą ” itd .
W p ie r w s z y m „ k a m ie n iu b u d o w la n y m ” m ie liś m y z je d n e j
s tro n y je d n o s t k ę , a z d r u g ie j - p r z e c iw s t a w n y je j o g ó ł w p o
sta c i s p o łe c z e ń s tw a . T u t a j p r z e c iw s t a w n o ś ć p o ja w ia s ię z n ó w ,
tym ra z e m w tej fo r m ie , iż s a m a je d n o s t k a r o z s z c z e p io n a z o
s t a je n a n a t u r ę s z c z e g ó ln ą i o g ó ln ą . Z tej ogólnej n a tu ry d o
c h o d z i s ię p o te m p rz e z w n io s k o w a n ie d o „ r ó w n o ś c i lu d z k ie j”
i w s p ó ln o ś c i. W te n s p o só b s to s u n k i w s p ó ln e lu d z io m w y s t ę
p u ją tu ja k o p r o d u k t „ is t o t y c z ło w ie k a ” , przyrody, podczas
g d y s ą o n e , p o d o b n ie ja k ś w ia d o m o ś ć ró w n o ś c i, p r o d u k t a m i
h is to r ii. N i e z a d o w a la ją c s ię ty m , a u t o r u z a s a d n ia ró w n o ś ć
w ten s p o só b , że c a łk o w ic ie o p ie r a s ię o n a n a „ w s p ó ln y m p ra -
p o d ło ż u b y tu ” . W p r o lo g u , n a str. 158, d o w ie d z ie liś m y się , że
c z ło w ie k „ s k ł a d a s ię z ty c h s a m y c h tw o r z y w , je s t o b d a r z o n y
ty m i s a m y m i s iła m i i w ła s n o ś c ia m i, k tó r e o ż y w ia ją w s z y s t k ie
rz e c z y ” . W p ie r w s z y m „ k a m ie n iu b u d o w la n y m ” d o w ie d z ie
liś m y się , że p r z y r o d a je s t „ p o d s t a w ą w s z e lk ie g o ż y c ia ” , a z a
te m „ w s p ó ln y m p r a p o d ło ż e m b y t u ” . A u t o r p r z e ś c ig n ą ł w ię c
F r a n c u z ó w u d o w o d n iw s z y „ j a k o ś w ia d o m y c z ło n e k s p o łe c z e ń
s t w a ” n ie t y lk o r ó w n o ś ć lu d z i m ię d z y s o b ą , le c z r ó w n ie ż ich
r ó w n o ś ć z b y le p c h łą , z b y le w ie c h c ie m s ło m y , z b y le k a m ie
n ie m .
W ie r z y m y c h ę tn ie , że „ w s z y s t k ie sp o łe c z n e c n o ty ” naszego
p r a w d z iw e g o s o c ja lis t y z a s a d z a ją s ię „ n a p o c z u c iu p r z y r o d z o
n e j w z a je m n e j w ię z i i je d n o ś c i lu d z i” , c h o c ia ż n a te j „ p r z y
r o d z o n e j w z a je m n e j w ię z i” o p ie r a ją się t a k ż e p o w in n o ś c i fe u
d a ln e , n ie w o ln ic t w o i w s z y s t k ie f o r m y n ie r ó w n o ś c i s p o łe c z n e j
w s z y s tk ic h c z a s ó w . Z a u w a ż m y m im o c h o d e m , że ta „ p r z y r o d z o
n a w ię ź lu d z k a ” je s t p r o d u k te m h is t o r ii c o d z ie n n ie p r z e k s z t a ł
c a n y m p rz e z lu d z i, p r o d u k te m , k t ó r y z a w s z e b y ł czym ś z u p e łn ie
n a tu r a ln y m , m im o że m ó g ł b y ć o s ą d z o n y ja k o n ie lu d z k i i p r z e
c iw n y n a tu r z e n ie t y lk o p rz e z „ C z ło w ie k a ” , le c z r ó w n ie ż
i p rz e z p ó ź n ie js z e p o k o le n ie r e w o lu c y jn e .
35’
547
Ideologia niemiecka. Tom U
548
Prawdziwy socjalizm. - 1. Filozofia prawdziwego socjalizmu
549
Ideologia niemiecka. Tom II
550
Prawdziwy socjalizm. - I. Filozofia prawdziwego socjalizmu
55}
Ideologia niemiecka. Tom 11
554
Prawdziwy socjalizm■ - IV. Historiografia prawdziwego socjalizmu
555
Ideologia niemiecka. Tom 11
557
Ideologia niemiecka. Tom 11
55*
Prawdziwy socjalizm. - IV. Historiografia prawdziwego socjalizmu
559
Ideologia niemiecka. Tom II
56 M arks-Engels - D zieła, t. 3
561
Ideologia niemiecka. Tom II
Saintsimonizm
36* 563
Ideologia niemiecka, Tom II
564
Prawdziwy socjalizm. - IV . Historiografia prawdziwego socjalizmu
Tak więc pan Grim nie tylko skopiował błędy Steina, lecz
również sfabrykował nowe z wyrażeń, które u Steina są nie
jasne. Aby ukryć swoje odpisywanie, wybiera jedynie fakty
najbardziej rzucające się w oczy, pozbawia je jednak charak
teru faktów, wyrywając je ze związku chronologicznego i ca
łego ich uzasadnienia, i opuszczając nawet najniezbędniejsze
ogniwa pośrednie. To, cośmy przytoczyli wyżej, stanowi do
słownie wszystko, co pan Grim podaje o życiu Saint-Simona.
W tym opisie ruchliwe i aktywne życie Saint-Simona zmienia
się w szereg pomysłów i wydarzeń mniej ciekawych niż życie
pierwszego lepszego ówczesnego chłopa lub spekulanta w ja
kiejś bardziej ożywionej prowincji Francji. A później, kiedy
spreparował już tę partacką biografię, wykrzykuje: „Ach, to
całe prawdziwie cywilizowane życie!” Ba, nic waha się nawet
powiedzieć na str. 85: „Życie Saint-Simona jest zwierciadłem
samego saintsimonizmu” , jak gdyby to „życie” Saint-Simona
w wersji Grima było zwierciadłem czegokolwiek - prócz „sa
mego” sposobu, w jaki szanowny pan Grim fabrykuje swoje
książki.
Zatrzymaliśmy się nieco dłużej nad tą biografią, gdyż sta
nowi ona klasyczny przykład gruntowności, z jaką pan Grim
pisze o socjalistach francuskich. Podobnie jak tu już, chcąc
ukryć swoje odpisywanie, z pozorną nonszalancją rzuca słowa,
opuszcza, fałszuje, przestawia, tak i potem zobaczymy u niego
wszystkie symptomy niepokoju wewnętrznego, który cechuje
plagiatora: sztuczny nieład, aby utrudnić porównanie z orygi
nałem, opuszczanie w cytatach swoich poprzedników zdań
i słów, których ze względu na nieznajomość oryginału nie
rozumie należycie, zmyślanie i upiększanie niejasnymi fraze
sami, perfidne wycieczki przeciwko ludziom, od których wła
śnie odpisuje. Ba, pan Grim jest tak pochopny, tak nierozważ
ny w swym odpisywaniu, że często powołuje się na rzeczy,
o których nigdy nie mówił czytelnikowi, ale które krążą mu
po głowie, jako czytelnikowi Steina.
Przechodzimy obecnie do doktryny Saint-Simona w wykła
dzie pana Grima.
Ideologia niemiecka. Tom II
568
Prawdziwy socjalizm. - IV . Historiografia prawdziwego socjalizmu
5h
Ideologia niemiecka. Tom U
570
Prawdziwy socjalizm. - IV . Historiografia prawdziwego socjalizmu
„Wszyscy ludzie będą pracowali” („Lettres” , str. 60). „Je śli jego”
(bogatego) „mózg nie będzie się nadawał do pracy, będzie musiai pra
cować rękoma; albowiem Newton na pewno nie będzie tolerował na tej
planecie... robotników, którzy z własnej woli są bezużyteczni w warszta
cie” * (str. 64).
Jak Stein słusznie podaje (str. 160, przypis), już praca Saint-
Simona „ L ’industrie” m z 1817 roku nosi motto: Tout par
1’industrie, tout pour ellc [Wszystko przez przemysł, wszystko
dla niego]. Scharakteryzowanie „Katechizmu” przez pana Grii-
na polega więc na tym, że oprócz wyżej omówionego fałszer
stwa błędnie cytuje motto z pracy o wiele wcześniejszej, której
wcale nie zna.
Tak oto niemiecka gruntowność dostatecznie skrytykowała
„Catechisme politiąue des industriels” . Ale i w innych miej
scach zbieraniny pana Grima znajdujemy bezładnie rozsiane
uwagi na ten temat. Radując się w duchu swoją przebiegło
ścią, pan Griin rozdziela te rzeczy, które u Steina w charakte
rystyce owej pracy są razem zebrane, i przerabia je z godną
uznania odwagą:
Pan Grim, str. 87:
„Wolna konkurencja była pojęciem nieczystym, mętnym, pojęciem,
które samo zawierało w sobie nowy świat walki i nieszczęścia - walkę
między kapitałem a pracą oraz nieszczęście pozbawionego kapitału ro
botnika. Saint-Simon oczyścił pojęcie przemysłu, sprowadził je do pojęcia
robotników, sformułował prawa i żale czwartego stanu, proletariatu.
Musiał znieść prawo dziedziczenia, ponieważ stało się ono bezprawiem
wobec robotnika, wobec industrialisty. Takie ma znaczenie jego «Kate-
chizm industrialistów»” .
Pan Griin znalazł u Steina (str. 169) następującą uwagę do
tyczącą „Katechizmu” :
„Prawdziwe znaczenie Saint-Simona polega więc na tym, że prze
widział on jako rzecz pewną to przeciwieństwo” (między burżuazją
a peuple [ludem]).
Oto oryginał, z którego pan Griin zaczerpnął uwagę o „zna-
czettlu” „Katechizmu” .
Prawdziwy socjalizm. - IV. Historiografia prawdziwego socjalizmu
Stein:
„Zaczyna on” (Saint-Simon w „Katechizmie” ) „od pojęcia robotnika
przemysłowego” .
Z tego pan Griin robi kolosalny nonsens, jakoby Saint-
Simon, uznawszy wolną konkurencję za „pojęcie nieczyste” ,
„oczyścił pojęcie przemysłu i sprowadził je do pojęcia robot
ników” . Że pojęcie pana Griina o wolnej konkurencji i prze
myśle jest bardzo „nieczyste” i „mętne” - to widać na każ
dym kroku.
Nie zadowalając się tym nonsensem, ośmiela się po prostu
skłamać, jakoby Saint-Simon domagał się zniesienia prawa
dziedziczenia.
Opierając się wciąż jeszcze na swoim pojmowaniu „K ate
chizmu” w steinowskim wykładzie, pan Griin mówi na str. 88:
„Saint-Simon ustalił prawa proletariatu, rzucił już nowe hasło: in-
dustrialistów, robotników trzeba wynieść na pierwszy szczebel władzy.
Było to jednostronne, ale każdej walce towarzyszy jednostronność; kto
nie jest jednostronny, ten nie może walczyć” .
Pan Griin ze swoją górnolotną maksymą o jednostronności
sam popada tu w jednostronność; niesłusznie zrozumiał Steina
w ten sposób, jakoby Saint-Simon chciał „wynieść na pierwszy
szczebel władzy” prawdziwych robotników, proletariuszy. Por.
str. 102, gdzie powiedziane jest o Michelu Chevalier:
„M . Chevalier mówi jeszcze z bardzo wielkim współczuciem o in-
dustrialistach... ale dla ucznia industrialiści nie są już proletariuszami,
jak dla mistrza-, jednym pojęciem obejmuje on kapitalistę, przedsiębiorcę
i robotnika, a więc próżniaków zalicza do kategorii, która miała objąć
tylko najuboższą i najliczniejszą klasę” .
573
Ideologia niemiecka. Tom II
4. Szkoła saintsimonizmu
515
Ideologia niemiecka. Tom U
57 Marks-Engels - Dzieła, t, 3
577
Ideologia niemiecka. Tom 11
Religia
Nauka Przemyśl
Asocjacja powszechna” *
Od tego zdania pan Grim przeskakuje bezpośrednio do
roku 1831, przerabiając Reybauda w sposób następujący (str. 91):
„Saintsimoniści opracowali następujący schemat swojego systemu -
sformułowanie go było przede wszystkim dziełem Bazarda:
Religia
Nauka Przemyśl
Asocjacja powszechniz” .
37! m
Ideologia niemiecka, Tom II
F ourieryzm
582
Praw dziw y socjalizm. - IV . H istoriografia praw dziw ego socjalizmu
5*4
Prawdziwy socjalizm. - IV. Historiografia prawdziwego socjalizmu
z a w ie r a s ię cały człowiek, g d y s ię je w y ja ś n i, g d y p o t r a fi s ię w y t łu m a
c zy ć ich tre ś ć lu d z k ą ” ( ja k g d y b y o w a „ t r e ś ć lu d z k a ” n ie b y ła c a łk o w ic ie
z a le ż n a o d s to p n ia r o z w o ju p r o d u k c ji i s to su n k ó w m ię d z y lu d ź m i). „ C o
w ię c e j, c z ło w ie k z a w ie r a s ię c a łk o w ic ie ju ż w jednym z m y śle , w u cz u ciu ,
c z u je o n in a c z e j n iż z w ie r z ę ” it d . (str. 20 5).
585
Ideologia niemiecka. Tom LI
586
Prawdziwy socjalizm. - IV . Historiografia prawdzkoego socjalizmu
588
Prawdziwy socjalizm. - IV. Historiografia prawdziwego socjalizmu
na d w o je c z ło w ie k a , a w raz z c z ło w ie k ie m ró w n ie ż s p o łe c z e ń s tw o ”
(str. 1 9 1, 19 2 ).
.5*9
Ideologia niem iecka. Tom 11
590
Praw dziw y socjalizm. - IV . H istoriografia praw dziw ego socjalizmu
59i
Ideologia niem iecka. Tom 11
592
Prawdziwy socjalizm. - IV. Historiografia prawdziwego socjalizmu
A w ię c ” (s tr. 2 6 0 ).
594
Prawdziwy socjalizm. - IV. Historiografia prawdziwego socjalizmu
38*
595
Ideologia niemiecka. Tom II
596
Praw dziw y socjalizm. - IV . H istoriografia praw dziw ego socjalizmu
* W oryginale'. ,,Mais voici Locke, ćcoutez-le s’ ćcrier dans son admirable Gou-
vernement c iv il: «Celui qui possede au d ęli de ses besoins, passe les bornes de la
raison et de la justice primitive et enldve ce qui appartient anx auires. Toute super-
fluite est unc usurpation, et la vue de 1’indigent devrait ćvciller lc remords dans
l ’ame du riche. Hommes pervcrs, qui nagez dans 1’opulencc et les voluptćs, tremblez
qu'un jour 1’infortunć qui manque du necessaire n’ aprenne i connałtre vraiment les
droits de l ’bomme». Elcoutez-le s’ectiet encore: «La fraude, la mauvaisc foi, Tavarice
ont produit cette tnegalitś dans les fortunes, qui £ait le malbeur de Uespece bumaine,
en amoncelant d’un cótć tous les vices avec la riclicsse et de 1’autrc tous les maux
avec la misćre». Lc philosophe doit donc cunsidćter 1'usage de la monnaie commo
une de plus junestes inventions de l ’industtlc humainc” . - Red.
597
Ideologia niemiecka, Tom II
d z i, t a k ja k p o w ie t r z e i ś w ia t ło ; p r z y ro d z o n ą , b r a te r s tw o i p ie r
w e d łu g o d w ie c z n e g o p raw a n a w o t n ą w s p ó ln o t ę d ó b r o r a z u z n a
tu r y n ik t n ie ma s z c z e g ó ln e g o je , że w ła s n o ś ć je s t in s ty tu c ją
na
p r a w a d o n ic z e g o . W s z y s tk o lu d z k ą , w y n ik ie m d o b r o w o ln e g o
leży do wszystkich, własność wy p o d z ia łu , m a ją c e g o z a p e w n ić k a ż
nika z rządu obywatelskiego». dem u, a s z c z e g ó ln ie p r a c u ją c e
K le c h a z w ie k u s ie d e m n a s te g o m u, t r w a łe p o s ia d a n ie , n ie p o
je st n a t y le u c z c iw y , a b y m ó w ić d z ie ln e lu b p o d z ie ln e ; a za tem
t a k ie rz e c z y , w y p o w ia d a ć ta k ie o b e c n a n ie ró w n o ś ć m a ją t k ó w je st
p o g lą d y ! R ó w n ie ż g e rm a ń sk i niesprawiedliwością, k tó ra po
Pujfendorf, k tó ry znany je s t ” c ią g a z a s o b ą in n e n ie r ó w n o ś c i”
(tj. z n a n y p a n u G r im o w i) „ t y l k o (p rz e tłu m a c z o n e p rz e z pana
z e p ig ra m u S c h ille r a , u w a ż a ł: G r im a bez se n su ) „ ty lk o na
«obecna nierówność mienia jest s k u te k bezwstydu bogatych
niesprawiedliwością, k tó r a m o że i tchórzostwa biednych,
sp o w o d o w ać re s z tę n ie r ó w n o A Bossuet, b is k u p M e a u x ,
ści na bezwstydu b o g a
s k u te k w ychow aw ca d e lfin a F r a n c ji,
ty c h i tchórzostwa b ie d n y c h # ” s ły n n y B o s s u e t - cz y ż n ie p r z y
(str. 2 7 0 ). Pan G r iin d o d a je z n a je ró w n ie ż w swej «Politiąue
je s z c z e : „N ie chcem y o d b ie g a ć tiree de 1'Ecriture sainteo, k tó rą
od p rz e d m io tu , tr z y m a jm y s ię o p r a c o w a ł d la p o u c z e n ia d e lfin a ,
F r a n c ji” . ż e g d y b y n ie b y ło r z ą d ó w , z ie
m ia o r a z w s z y s tk ie d o b r a b y ły b y
wspólną w ła s n o ś c ią lu d z i, ta k
ja k p o w ie t r z e i ś w ia t ło ; w e d łu g
p ie r w o t n e g o p raw a n a tu r y n ik t
n ie ma s z c z e g ó ln e g o p raw a db
niczego-, wszystko należy do
wszystkich, a w ła s n o ś ć z r o d z ił
d o p ie r o rząd o b y w a t e ls k i” *
(str. 486).
turę et des gens rćfute la doctrine d’Hobbes et de Grotius sur la monarchie absolue,
qui proclame I ’egalite nnturclle, la fraternite, la communaute des biens primitive, et
qui reconnalt quc la proprićttś est une institution humaine, qu’clle resulte d’un partage
consenti puur assurer a cliacim et surtuut au tnwailleur une possession perpćtuelle,
indivise ou divisc, et quc par consćqucnt rinćgalile acluelle de fortunę est une inju-
stice qui irentialnc les autres inegalites que par 1'insolcnce des riebes et la Idcbele
des pauvres. - Et Bossuet, l ’ćveque de Mcaux, le prćcepteur du dauphin de France,
le celebre Bossuet, dans sa ePolitic/ue tirće de 1’Bcritura saintes , rcdigće pour l’in-
sttuction du dauphin, nc rcronnait-il pas aussi que sans les gouvcrnements la terre et
tous les biens seraient aussi communs entre les homnies que l ’air et la lumiere: Selon
le droit primitif de la na!nrc nul n’a le droit particulier :.ur quoi que ca soit: tout
est d tous, et c’est uu gouverneinent civil quc nalt la propriete” . - R ed .
599
Ideologia niem iecka. Tom II
k o r z y s tn e d la lu d z i t y lk o w ów u d z ia ł każdego s t a je s ię je g o
c z a s, g d y k a ż d y z n ic h co ś p o w ła s n o ś c ią . W każdym w yp ad k u
s ia d a i ż a d e n z n ich n ie p o s ia s p o łe c z e ń stw o je s t z a w s z e je d y
da za w ie le ” . W e d łu g pana n ym w ła ś c ic ie le m w s z y stk ic h
G r iin a R o u s s e a u s t a je s ię „ m g l i d ó b r» ” . (P o in ta , k t ó r ą p a n G r tin
s ty i b a rd z o s ię w a h a , g d y m a o p u s z c z a ). „ S ł u c h a jc i e d a l e j . ..”
s ię w y p o w ie d z ie ć w n a s tę p u ją c e j (k o ń c z y :) „z te g o w y n ik a , że
k w e s t i i : J a k ie j z m ia n ie u le g a p o s to su n k i s p o łe c z n e są k o r z y s tn e
p r z e d n ie p o s ia d a n ie , gdy c z ło d la lu d z i ty lk o w ów czas, gdy
w i e k p ie r w o t n y w c h o d z i d o s p o k a ż d y z n ich co ś p o s ia d a i ż a
łe c z e ń s t w a ? Cóż o d p o w ia d a ? d e n z n ich n ie p o s ia d a z a w ie le .
O d p o w ia d a : P rz yro d a u c z y n iła S łu c h a jc ie , s łu c h a jc ie je sz c z e ,
w s z y s tk ie d o b ra w s p ó ln y m i” ... c o m ó w i R o u s s e a u w s w e j «Eko-
(k o ń c z y s ło w a m i:) „ w r a z ie p o nom ii politycznej » : « N a jw ię k s z e
d z ia łu u d z ia ł k a ż d e g o s t a je s ię z ło ju ż s ię s ta ło , sk o ro trz e b a
je g o w ł a s n o ś c ią ” (str. 284, 285). b r o n ić b ie d n y c h i p o s k r a m ia ć
b o g a ty c h » ” itd . it d . * (str. 489,
4 9 0 ).
600
Prawdziwy socjalizm. - IV. Historiografia prawdziwego socjalizmu
je g o r ę k ę , k ró l n a z w a ł g o sw o im m is ji c n o tliw e m u m in is tr o w i,
p r z y ja c ie le m ... T u rgo t - b a ro n , k tó r y b y łb y go u r a t o w a ł” (str.
m in is te r, je d e n z o sta tn ic h fe u - 4 9 7 ). - „P o w ró ćm y do T u rg o
d a łó w , n o s ił s ię z m y ś lą , że ta - b a r o n a , m in is tr a L u d w ik a
tr z e b a w y n a le ź ć dom ow ą p ra s ę X V I w p ie rw s z y m r o k u je g o p a
495)-
* W oryginale-. ,,Et cependant, tandis que Ic roi dćclare que Iui seul er son
Ideologia nietniecka. Tom 11
ministre (Turgot) sont dans !a cour les amis du peuple, tandis que le peuple le
comble de ses benćdictions, tandis que les philosophcs le couvrcnt dc leur admi-
tation, tandis que Voltaire veut, avant de mourir, baiscr la main qui a signć tant
cTamćliorations populaires, l ’aristocratie conspire, organise m£mc une vastc famine
et des emeutes pour le perdre et fait tanc par ses intrigues et calomnies qu’elle
pament k dćchainer les salons de Paris contrę le reformateur et h perdre Louis XVI
lui-memc en le foręant & renvoyer le vertueux ministre qul le sauverait. - Revenons
a Turgot, baron, ministre de Louis XV I pendant la premierę annee de son regne, qui
veut rćformer les abus, qui fait une foule de reformes, qui veut falre etablir une
nouvelle langue et qui, pour assurer la liberte de la presse, travaille lui-meme h Tin-
vention d’une presse h domicilc” . - Rud.
* Prevót des marchands - tytuł, jaki za 1’ancicn ićgime’u nosił uaj\v>ższy urzędnik
miejski Paryża. - Red.
Prawdziwy socjalizm. - IV . Historiografia prawdziwego socjalizmu
604
Praw dziw y socjalizm. - IV . H istoriografia praw dziw ego socjalizmu
Pan Griln:
„Interes czyni serca nienaturalnymi i zaprawia goryczą najsłodsze
więzy, zmieniając je w ciężkie kajdany; nasi m ałżonkowie czują do nich
wstręt, a do siebie samych w dodatku” (str. 274).
Zupełny nonsens.
Morelly:
„Dusza nasza... doznaje tak wściekłego pragnienia, że zachłystuje się,
byle je ugasić” **.
Pan Griln:
„Dusza nasza... doznaje... tak wściekłego pragnienia, że d u s i s i ę ,
byle je ugasić” (tamże).
Znów zupełny nonsens.
organisez 1’instruction et les ełablissements de secours publics)>. - Mais ćcoutez le
comitć d’instruction publiąue prćsentant ó 1’assemblće lćgislative son rapport sur le
plan d’ćducation rćdigć par Condorcet, 20 avril 1792: «L’education publiąue doit
offrir k tous les individus les moycns de pourvoir & leurs besoins... tel doit ćtre
le premier but d’une instruction nationale et sous ce point dc vue clle est pour
la puissance politiąue un devoir de justice*” . - R ed.
* W oryginale : ,,L ’intćret rend les coeurs denatures et rćpand 1’ amertume sur
les plus doux liens qu’il change en de pesantes cbaines que detestent cbez nous les
epoux en se detestant eux-mernes,>. — R ed.
** W oryginale'. ,,Notre contracte une soif si furieuse qu’elle se suffoąue
pour rćtancher” . - R ed.
Ideologia niemiecka. Tom 11
Morelly:
„ C i , k tó rz y roszczą sobie pretensje d o r e g u lo w a n ia o b y c z a jó w i d y k
t o w a n ia p r a w ” * itd .
Pan Griin:
„ C i , k tó rz y podają się za ludzi, re g u lu ją c y c h o b y c z a je i d y k tu ją c y c h
p r a w a ” it d . (str. 275).
Proudhon
„ P a n S te in s a m w y s t a w ił s o b ie n a jle p s z e ś w ia d e c t w o u b ó s tw a , t r a k
tu ją c te g o P ro u d h o n a e n b a g a t e l le ” (p o r. „ E in u n d z w a n z ig B o g e n ” , str.
* W oryginale; ,,Ceux qui pretendent regler Ies moeurs et dictcr des lois” . - Red.
606
Prawdziwy socjalizm. - IV. Historiografia prawdziwego socjalizmu
608
V
„Nowy Świat
c z y li
„ B r a k b y ło c z ło w ie k a ” , c z y ta m y w p r z e d m o w ie , „ k t ó r y b y d a ł w y r a z
w s z y stk im n aszym c ie r p ie n io m , w s z y s t k im n a sz y m tę s k n o to m i n a d z ie
jo m , s ło w e m , te m u w s z y stk ie m u , co n aszą epokę n a jg łę b ie j p o ru sz a .
W ś r ó d tej w a lk i, ty c h z m a g a ń m ię d z y z w ą tp ie n ie m a tę s k n o tą , m u sia ł
on w y jś ć z s a m o tn i s w e g o d u c h a i p r z y n ie ś ć r o z w ią z a n ie z a g a d k i, o t a
c z a ją c e j n a s w s z y s tk ic h t a k żywym i o b r a z a m i. C z ło w ie k te n , n a k tó re g o
czeka n asza e p o k a - z j a w ił się . Je s t nim d r Jerzy K uhlm ann z H ol
sztynu".
August Becker, autor tych słów, dał sobie zatem wmówić
przez człowieka o bardzo prostym umyśle, a bardzo dwu
znacznym charakterze, że ani jedna zagadka nie została jeszcze
rozwiązana i niczyja energia nie została jeszcze obudzona.
Ruch komunistyczny, który już ogarnął wszystkie cywilizowane
kraje, to pusty orzech, w którym nie można znaleźć ziarna,
to jajo świata, zniesione przez wielką kurę świata bez udziału
koguta - prawdziwym natomiast ziarnem i jedynym prawdzi
wym kogutem w kurniku jest doktor Jerzy Kuhlmann z Hol
sztynu!...
610
Praw dziw y socjalizm. - V . Proroctwo praw dziw ego socjalizmu
39' 611
Ideologia niem iecka. Tom U
„Z a p rzew o d em n a sz e j w ła s n e j id e i p r z e c h a d z a jm y s ię ta m i ro z
p a trz m y w s z y s tk o ja k n a js z c z e g ó ło w ie j o ty le , o i l e w y m a g a te g o n a s z a
epoka” (138).
6iz
Prawdziwy socjalizm. - V . Proroctwo prawdziwego socjalizmu
613
Ideologia niemiecka. Tom 11
614
Prawdziwy socjalizm- - V. Proroctwo prawdziwego socjalizmu
615
Ideologia niemiecka. Tom II
616
Prawdziwy socjalizm. - V. Proroctwo prawdziwego socjalizmu
bil
Ideologia niemiecka. Tom 11
618
Prawdziwy socjalizm- - V. Proroctwo prawdziwego socjalizmu
619
ZAŁĄCZNIKI
Karol Marks
[O Heglu] *
623
Karol Marks
[O państwie współczesnym] *
624
Karol Marks
[O Feuerbachu]"'
* Notatki te znajdują się na str. [51] notatnika Marksa przed Tezami ,,i. ad
Feuerbach” . - Red.
40 Marks-Engels - Dzieła, t. 3 Ô l ’j
Karol Marks
626
Z rękopisu „ I. Feuerbach"
Własność gminna.
Własność ziemska - feudalna - nowoczesna.
Własność stanowa. Własność manufakturowa - kapitał prze
mysłowy.
40* 6i j
Fryderyk Engels
Feuerbach
628
Feuerbach
629
Z a łą c z n ik i
630
Feuerbach
632
Thesen über Feuerbach
2 2
3 3
Die materialistische Lehre Die materialistische Lehre,
von der Veränderung der dass die Menschen Produkte der
Umstände und der Erziehung Umstände und der Erziehung,
vergisst, dass die Umstände von veränderte Menschen also Pro
den Menschen verändert und dukte anderer Umstände und
der Erzieher selbst erzogen geänderter Erziehung sind, ver
werden muss. Sie muss daher gisst, dass die Umstände eben
die Gesellschaft in zwei Teile — von den Menschen verändert
von denen der eine über ihr v/erden und dass der Erzieher
erhaben ist - sondieren. selbst erzogen werden muss. Sie
Das Zusammenfallen des Än kommt daher mit Notwendigkeit
dern [s] der Umstände und der dahin, die Gesellschaft in zwei
menschlichen Tätigkeit oder Teile zu sondern, von denen
Selbstveränderung kann nur als der eine über der Gesellschaft
revolutionäre Praxis gefasst und erhaben ist. (Z. B. bei Robert
rationell verstanden werden. Owen).
Zalqczniki
4 4
Feuerbach geht von dem Feuerbach geht aus von dem
Faktum der religiösen Selbst- Faktum der religiösen Selbst-
cntfremdung, der Verdopplung entfremdung, der Verdopplung
der Welt in eine religiöse und der Welt in eine religiöse, vor
eine weltliche aus. Seine Arbeit gestellte und eine wirkliche
besteht darin, die religiöse Welt Welt. Seine Arbeit besteht darin,
in ihre weltliche Grundlage auf die religiöse Welt in ihre welt
zulösen. Aber dass die weltli liche Grundlage aufzulösen. Er
che Grundlage sich von sich übersieht, dass nach Vollbrin
selbst abhebt und sich ein selb gung dieser Arbeit die Haupt
ständiges Reich in den Wolken sache noch zu tun bleibt. Die
fixiert, ist nur aus der Selbst Tatsache nämlich, dass die welt
zerrissenheit und Sichselbstwi- liche Grundlage sich von sich
dersprechen dieser weltlichen selbst abhebt und sich, ein
Grundlage zu erklären. Diese selbständiges Reich, in den Wol
selbst muss also in sich selbst ken fixiert, ist eben nur aus der
sowohl in ihrem Widerspruch Selbstzerrissenheit und dem
verstanden als praktisch revolu Sichselbst-Widersprechen dieser
tioniert werden. Also nachdem weltlichen Grundlage zu erklä
z. B. die irdische Familie als ren. Diese selbst muss also
das Geheimnis der heiligen F a erstens in ihrem Widerspruch
milie entdeckt ist, muss nun verstanden und sodann durch
erstere selbst theoretisch und Beseitigung des Widerspruchs
praktisch vernichtet werden. praktisch revolutioniert werden.
Also z. B., nachdem die irdische
Familie als das Geheimnis der
heiligen Familie entdeckt ist,
muss nun erstere selbst theore
tisch kritisiert und praktisch
umgewälzt werden.
634
Thesen über Teucrbach
5 5
Feuerbach, mit dem abstrak Feuerbach, mit dem abstrak
ten D enken nicht zufrieden, will ten D enken nicht zufrieden,
die Anschauung ; aber er fasst appelliert an die sinnliche A n
die Sinnlichkeit nicht als prak schauung-, aber er fasst die
tische menschlich-sinnliche T ä Sinnlichkeit nicht als praktische
tigkeit. menschlich-sinnliche Tätigkeit.
6 6
Feuerbach löst das religiöse Feuerbach löst das religiöse
Wesen in das menschliche We Wesen in das menschliche We
sen auf. Aber das menschliche sen auf. Aber das menschliche
Wesen ist kein dem einzelnen Wesen ist kein dem einzelnen
Individuum inwohnendes Abs Individuum innewohnendes Ab
traktum. In seiner Wirklichkeit straktum. In seiner Wirklichkeit
ist es das ensemble der ge ist es das Ensemble der gesell
sellschaftlichen Verhältnisse. schaftlichen Verhältnisse.
Feuerbach, der auf die Kritik Feuerbach, der auf die Kritik
dieses wirklichen Wesens nicht dieses wirklichen Wesens nicht
eingeht, ist daher gezwungen: eingeht, ist daher gezwungen:
1. von dem geschichtlichen 1. von dem geschichtlichen
Verlauf zu abstrahieren und das Verlauf zu abstrahieren und das
religiöse Gemüt für sich zu fi religiöse Gemüt für sich zu fi
xieren, und ein abstrakt - iso xieren und ein abstrakt - iso
liert - menschliches Individuum liert - menschliches Individuum
vorauszusetzen. vorauszusetzen;
2. Das Wesen kann daher 2. kann hei ihm daher das
nur als „Gattung” , als innere, menschliche Wesen nur als
stumme, die vielen Individuen „Gattung” , als innere, stumme,
natürlich verbindende Allge die vielen Individuen bloss na
meinheit gefasst werden. türlich verbindende Allgemein
heit gefasst werden.
7 7
Feuerbach sieht daher nicht, Feuerbach sieht daher nicht,
dass das „religiöse Gemüt” dass das „religiöse Gemüt”
selbst ein gesellschaftliches Pro selbst ein gesellschaftliches Pro
dukt ist und dass das abstrakte dukt ist und dass das abstrakte
Zalqczniki
8 8
9 9
Das Höchste, wozu der an Das Höchste, wozu der an
schauende Materialismus kommt, schauende Materialismus es
d. h. der Materialismus, der die bringt, d. h. der Materialismus,
Sinnlichkeit nicht als praktische der die Sinnlichkeit nicht als
Tätigkeit begreift, ist die An praktische Tätigkeit begreift, ist
schauung der einzelnen Indivi die Anschauung der einzelnen
duen und der bürgerlichen Ge Individuuen in der „bürgerli
sellschaft. chen Gesellschaft” .
IO IO
ii ii
659
Przypisy
640
Przypisy
41 Marks-Engels- - Dzieła, t. 3 wi
Przypisy
642
Przypisy
41'
64 3
Przypisy
644
Przypisy
645
Przypisy
646
Przypisy
ły m i) . - igo.
dyn 18 3 4 . — 19 2 .
48 P a t r z : M ichelet, „ G e s c h i c h t e d e r le t z t e n S y s t e m e d e r P h i l o s o p h i e in
D e u ts c h la n d von K ant b is H e g e l ” , t. 1-2 , B e r lin 1 8 3 7 - 18 3 8 . - 1 9 3.
60 P a t r z : „ L u c ia n i s a m o s a te n sis o p e r a ” , P a r y ż 18 4 0 . - 19 9 .
51 T y t u ł 8 r o z d z ia łu 3 k s ię g i R a b e la is ’go „G a rg a n tu a i P a n ta g r u e l”
( t łu m . B o y a ). - 204.
52 „Tugendbund” (Z w ią z e k C n o ty ) - ta jn e s to w a r z y s z e n ie p o lity c z n e ,
k t ó r e p o w s t a ło w 18 0 8 r . w P r u s a c h . S t a r a ło s i ę o n o m . in . o b u d z i ć
d u c h a p a tr io ty c z n e g o i p o d ją ć w a lk ę o w y z w o le n ie k r a ju sp o d oku
p a c ji n a p o l e o ń s k i e j, ja k r ó w n ie ż d ą ż y ło do w p ro w a d z e n ia u s t r o ju
k o n s t y tu c y jn e g o . N a ż ą d a n ie N a p o le o n a k ró l p ru sk i r o z w ią z a ł tę
o r g a n iz a c ję w 18 0 9 r . - 209.
53 „ P l i s t o i r e de d ix an s. 18 3 0 -18 4 0 ” p ió r a L o u is B ia n c a u k a z a ła s ię
w r. 18 4 4 -18 4 ; w B e r lin ie w p r z e k ła d z ie L u d w ik a B u h la p t. „G e
s c h ic h t e d e r z e h n J a h r e 1 8 3 0 - 1 8 4 0 v o n L o u is B la n c ” . - 2 10 .
s to r ii r o z w o ju i d e i k o m u n is t y c z n y c h p o l e g a ł a n a t y m , ż e i d e o l o g te j
o r g a n iz a c ji, C la u d e F a u c h e t, w y s u n ą ł ż ą d a n ie r ó w n e g o p o d z ia łu z ie
m i, o g r a n i c z e n i a w i e l k i e j w ł a s n o ś c i i z a t r u d n i e n i a w s z y s t k i c h z d o ln y c h
d o p r a c y o b y w a t e li. - 2 12 .
55 C y t a t z a n o n i m o w e g o a r ty k u łu p t. „P ru sy od n o m in a c ji A r n d t a do
d y m is ji B a u e r a ” , z a m ie sz c z o n e g o w z b io r z e „ E in u n d z w a n z ig Bogen
aus d e r S c h w e iz ” , w y d a n y m p rz ez G. H erw egh a w 18 4 3 (Z u rych
i W in t e r th u r ). - 219.
647
Przypisy
649
Przypisy
651
Przypisy
100 Patrz: R icardo, „On the Principles of Political Economy and Taxa-
tion” (wyd. polsk.: „Zasady ekonomii politycznej i opodatkowania” ,
PW N 1957). - 43Ó.
ÓSS
Przypisy
113 Patrz artykuł Mosesa Hessa pt. „Ueber die Noth in unserer Ge-
634
Przypisy
124 Mowa o zbiorze „Neue Anekdota” , który ukazał się w końcu maja
1845 r. w Darmstadzic. Zawierał on zakazane przez cenzurę artykuły
Mosesa Hessa, Karola Grima, Ottona Liininga i innych. - 332.
133 pierwsze wydanie tej pracy, noszące tytuł „Catéchisme des indu
striels” , wyszło w Paryżu w latach 1823-1824. - y/i.
138 Patrz artykuł Karola Rosenkranza pt. „Ludwik Tieck i szkoła ro
mantyczna” w „Hallische Jahrbücher” , rocznik 1838, nr 155-158
i 160-163. - 580.
656
Przypisy
147 „ D ie N eu e W elt oder das Reich des G eistes auf E r den. V erkundi-
gung” („Nowy Świat, czyli Królestwo ducha na ziemi. Zwiastowa-
42 Marks-Engels - Dzieła, t. 3
657
Przypisy
42’* 659
Skorow idz nazwisk
6 60
Skorowidz nazwisk
661
Skorowidz nazwisk
663
Skorowidz nazwisk
608. 19 7 , 2 0 2 , 20 3, 2 0 3 , 2 0 6 , 2 10 , 2 11,
665
Skorow idz nazwisk
666
Skorow idz nazwisk
668
Skorowidz nazwisk
672
Skorowidz nazwisk
45 Marks-Engels - Dzieła, t. 3
673
Skorow idz nazwisk
674
Skorowidz nazwisk
c u sk i m a la r z - b a ta lis t a . - 44 4. u t o p i jn y s o c ja lis t a , o w e n is ta ,
V i l l e g a r d e l l e , F r a n ę o is ( 1 8 1 0 - 1 8 5 6 ) , p ó ź n ie j b u r ż u a z y jn y lib e r a ł. -
6 o y , 606 . z z a w o d u k r a w ie c , w y b it n y d z ia
ła c z n ie m ie c k ie g o ru ch u ro b o t
V in c k e , F r ie d r ic h L u d w i g W ilh e lm
n ic z e g o w je g o p o c z ą tk o w y m
P h i lip p , b a r o n v o n (17 7 4 -18 4 4 ),
o k r e s ie , te o r e ty k u t o p i jn e g o ko
p ru s k i m ą ż sta n u . - 394.
m u n iz m u r ó w n o ś c i o w e g o . - z ip ,
V o lt a i r e , F r a n ę o i s - M a r ie A ro u et
24 2, 524.
d e ( W o lt e r ) ( 1 6 9 4 - 1 7 7 8 ) . - 6 0 1.
W ig a n d , O t t o ( 1 7 9 3 - 1 8 7 0 ) , n i e m i e c
k i w y d a w c a i k s ię g a r z , je g o f i r
ma w L ip s k u w y d a w a ła d z ie ła
W a d ę, Jo h n ( 1 7 8 8 - 1 8 7 ;) , a n g ie ls k i p is a r z y ra d y k a ln y c h . - r/y .
p u b lic y s ta , e k o n o m is ta i h is t o W o e n ig e r , A u gu st T h eodor, n ie
ry k . - 2 14 . m ie c k i p is a r z . - 249.
W a s h in g to n , G e o r g e ( W a s z y n g to n )
( 17 3 2 -17 9 9 ), n a c z e ln y w ódz
w o js k a m e r y k a ń s k ic h w w a lc e Z e n o n (o k . 4 3 0 - 4 9 1 ) , c e s a r z b iz a n
o n ie p o d le g ło ś ć p r z e c iw k o An ty js k i (4 7 4 -4 9 1). - 2 16 .
g lii, p ie r w s z y p r e z y d e n t S ta n ó w Zygm unt I (o k . 13 6 1-14 3 7 ), ce sarz
Z je d n o c z o n y c h . - 56 2 . n ie m ie c k i ( 1 4 1 1 - 1 4 3 7 ) . - 298.
W Y K A Z G A Z E T I C Z A S O P I S M
676
W ykaz gazet i czasopism
„ L e Producteur” . J o u r n a l p h ilo s o p h iq u e d e l ’ I n d u s tr ie , d e l a S c ie n c e et
677
S P I S R Z E C Z Y
K A RO L M ARKS [T e z y o F e u e r b a c h u ] ...................................................... 5
K A R O L M A R K S /F R Y D E R Y K E N G E L S . Id e o lo g ia n ie m ie c k a .
K ry ty k a n a jn o w s z e j filo z o fii n ie m ie c k ie j w o so b ach je j
n ie m ie c k ie g o s o c ja l i z m u w o so b ach ró żn ych je g o p ro ro k ó w 9
p rz e d s ta w ic ie li - F eu e rb ach a , B. B au era i S t ir n e r a ] 11
P r z e d m o w a ................................................................................................................................. 13
I. F e u e r b a c h . P r z e c iw ie ń s tw o p o g lą d u m a te r ia lis t y c z n e g o i id e a
lis t y c z n e g o [W s t ę p ] ................................................................................................. 17
[1.] H i s t o r i a ...................................................................................................................... 29
S o b ó r l i p s k i ................................................................................................................................. 88
II. Ś w ię t y B r u n o ...................................................................................................................... 91
1. J e d y n y i j e g o w ł a s n o ś ć ................................................................................................. 117
679
Spis rzeczy
4. N o w o ż y t n i ........................................................................................................... * 14 7
b) U r o j e n i e ......................................................................................................................1 6 7
C) N i e c z y s t o - n i c c z y s t a h i s t o r i a d u c h ów . 17 0
a) negrzy i m o n g o ł o w i e ..................................................................................... 1 7 0
5. „ S t ir n e r ” konstrukcją sw ą u k o n t e n t o w a n y ................................................................ 1 9 7
6. W o ln i 206
A) L ib era liz m p o l i t y c z n y ................................................................................................2 0 6
B) K om unizm • • • • ♦ • • • • ♦ • 2 18
C) L ib era liz m h u m a n i t a r n y ..................................................................................... 2 5 0
N o w y T e stam en t: , , J a ” .................................................................................................2 6 0
1. E k o n o m ia N o w eg o P r z y m i e r z a ........................................................................... 260
2. Fenom eno logia zgodnego ze sobą egoisty, czyli nauka o u sp raw ie
d liw ie n iu ................................................................................................................................2 6 2
A) M o j a m o c ......................................................................................................3 4 8
I . P raw o • 348
A) K an o n iz a cja w o g ó l e ....................................................3 4 8
B ) Zaw łaszczen ie za pom ocą an tytezy prostej . . . 353
II. U s ta w a ...................................................................................^04
III. P r z e s t ę p s t w o .................................................................................... 3 7 4
A ) P ro sta kan on izacja przestęp stw a i k a ry . . . . 375
III. Z r z e s z e n i e ............................................................................... 4 3 8
680
Spis rzeczy
1. Własność z i e m s k a ................................................................ 4 3 8
2. Organizacja p r a c y ................................................................ 4 4 1
3. P i e n i ą d z .................................................................................. 4 4 6
4. P a ń s t w o .................................................................................................4 5 1
5. B u n t ........................................................................................... 4 5 5
6. Religia i filozofiaZ rz e sz e n ia ................................................ 4 5 6
A. W ł a s n o ś ć ............................................................... 4 5 6
B. M o ż n o ś ć ............................................................... 4 6 0
C. Moralność, wymiana,teoria eksploatacji . ♦ • 461
D. R e l i g i a ............................................................... 4 6 9
E. Uzupełnienie doZrzeszenia................................................ 4 / 0
C. M o j e s a m o u ż y w a n i e ................................................................ 4 7 2
6. Salomonowa Pieśń nad pieśniami, czyli Jedyny . . . . 485
2 . Komentarz apologetyczny............................................................... 5 0 5
Zamknięcie soboru lip s k ie g o ............................................................... 5 1 3
Tom II. [Krytyka niemieckiego socjalizmu w osobach różnych
jego p r o r o k ó w ] ............................................................................... 5 1 5
Prawdziwy so cja liz m ............................................................................... 5 1 7
I. „Rheinische Jahrbiicher” , czyli filozofia prawdziwego socja
lizmu ....................................................................................................... 5 2 1
A) ,,Komunizm, socjalizm, humanizm” .............................................. 5 2 1
B) ,,Kamienie budowlane socjalizmu” ....................................................... 5 3 6
Kamień budowlany p i e r w s z y ................................................................ 5 4 0
Kamień budowlany d r u g i ......................................................................... 5 4 4
Kamień budowlany t r z e c i ......................................................................... 5 4 9
6h
Spis rzeczy
ZAŁĄCZN IKI
P r z y p is y .............................................................................................................. 6 3 9
Skorowidz n a z w i s k ...................................................................................... 6 5 9
Wykaz gazet i czasopism ............................................................................... 6 7 6
ILU STRACJE