1. Potrzeby pacjenta: I. Pierwszy etap to zaprzeczanie i izolacja.
W praktyce paliatywnej opieki pielęgniarskiej Przekonanie, że „to nie może być prawda” lub, że stosunkowo najlepiej rozumiane i zaspokajane są „lekarz na pewno się pomylił” to forma potrzeby podopiecznych dotyczące komfortu mechanizmu obronnego przed wstrząsem, jakim jest fizycznego (skuteczne łagodzenie dolegliwości), świadomość zbliżającej się śmierci. natomiast brak zaspokojenia innych ważnych Etap ten jest tymczasową formą obrony, potrzeb często wyzwala w chorym przykre reakcje pozwala na opanowanie się i nabranie sił do uczuciowe i wprawia w stan dyskomfortu, co czyni walki z chorobą. Nie powinniśmy zwalczać tej opiekę nad nim mało efektywną. negacji ani wzmacniać poprzez kłamstwa. Powinniśmy być uważni na sygnały, które W sytuacji stanu terminalnego co prawda na ułatwiają komunikację. Jeśli pacjent odracza pierwszy plan wysuwają się potrzeby biologiczne, zastosowanie środków leczniczych, właściwym jednak w obliczu różnorodnych deprywacji, będzie nacisk z naszej strony na wiarygodne zwłaszcza w nowym środowisku opieki informacje, przy starannym doborze środków stacjonarnej, daje o sobie mocno znać jedna z komunikacji. głównych potrzeb psychicznych: - potrzeba II. Kolejnym etapem jest faza gniewu i buntu, poczucia własnej wartości. Stąd wynika silne kiedy chory nie ma już wątpliwości, że diagnoza żądanie szacunku i podmiotowego traktowania jest nieunikniona. Wówczas pojawiają się dręczące przez personel medyczny, podkreślające godność pytania: „Dlaczego ja?”, budzące uczucie gniewu i pacjenta i jego prawa. /na podst. K. de Walden- Gałuszko/ głębokiego rozżalenia. Ten etap wiąże się z coraz większym lękiem i niepokojem, który narasta wraz E. Wesołek podkreśla następujące potrzeby z doświadczeniem przewlekłego charakteru choroby psychologiczne chorych: i uświadomieniem jej nieuleczalności. ✔ potrzeba czucia empatycznego ze strony Konieczne jest zrozumienie agresywnego innych zachowania chorego jako przejawu buntu ✔ potrzeba bezpieczeństwa przed chorobą i długą hospitalizacją, a nie jako agresji przeciwko personelowi, rodzinie. ✔ potrzeba przynależności i akceptacji Bardzo ważne jest zrozumienie i ✔ potrzeba uczuć rodzinnych wyrozumiałość w takiej chwili, bez tego może dochodzić tylko do notorycznych konfliktów. Konfrontacja z niepomyślną diagnozą choroby Warto bronić chorego przed możliwym zagrażającej życiu, powoduje dezorganizację samoobwinianiem zarówno w tej fazie, jak i psychiczną i szereg objawów takich jak: następnej. zahamowanie, milczenie i zamknięcie w sobie u niektórych, u innych zaś przeciwnie – pobudzenie i III. Trzecia faza to targowanie się. Chory skargi. Zaobserwować można intensywne uczucia, negocjuje swój stan zdrowia z losem, ale przede mogące być źródłem prawdziwych zaburzeń: lęk, wszystkim z Panem Bogiem, składa obietnice: „jeśli gniew, przygnębienie, rozpacz... wyzdrowieję, to...”, Targowanie się jest próbą odraczania śmierci... Podświadomie pacjent oczekuje wtedy Powinniśmy być tolerancyjni i okazywać wsparcia otoczenia, co można wyrazić wołaniem: szacunek dla wierzeń pacjenta. Możliwe, że w • nie opuszczaj mnie! tej fazie chory będzie poszukiwał • wysłuchaj mnie! alternatywnych sposobów terapii nie zawsze • pomóż mi! bezpiecznych dla zdrowia lub finansów rodziny, o czym należy odpowiednio • delikatnie dotykaj mojej duszy! informować. Jeśli nie są one szkodliwe, Dr Elizabeth Kübler-Ross na podstawie swojego można je zintegrować z planem opieki, gdyż doświadczenia w pracy z umierającymi wyodrębniła czasem chory przykłada do nich wielką wagę. psychologiczne „fazy umierania”, przez które IV. Czwarta faza to depresja. Człowiek przechodzą osoby, adaptujące się do odejścia. przechodząc ten etap pogrąża się w smutku na myśl, że rozstanie się z najbliższymi i nie zdąży już zrealizować powziętych planów. Żal jest potrzebny ciężko chorej osobie, aby mogła najbliższych. Niewłaściwe relacje pomiędzy przygotować się na najgorsze. Na tym etapie pacjentem a otoczeniem prowadzą natomiast do pacjent nie potrzebuje pocieszenia, raczej szuka komplikacji w terapii i opiece. możliwości wyrażenia żalu. Czasem nie są W fazie niepewności dominują wątpliwości. potrzebne nawet słowa. Pacjent jednak oczekuje Przeplata się tu nadzieja na wyzdrowienie z wsparcia ze strony rodziny i personelu. Warto obawami i smutkiem. Pacjent odczuwa huśtawkę ułatwiać mu wyrażanie emocji i unikać błędów, nastojów i silne pragnienie podzielenia się swymi które przydają dodatkowego cierpienia. niepokojami z rodziną, kapłanem, pielęgniarką czy V. Piąta faza i ostania to pogodzenie się. Chory lekarzem. jest pogodzony z losem i ze spokojem akceptuje go. Kolejna faza, zaprzeczanie pośrednie, stanowi W tej fazie potrzebne jest wiele snu. Etap ten osiąga trudny etap przeczuwania nieuleczalnej choroby i niewiele osób, aby dojść do tej fazy trzeba niemożności pogodzenia się z tym faktem. przezwyciężyć przede wszystkim depresję. Nieświadomy opór i zaprzeczanie diagnozie są Często rodzina w tym czasie potrzebuje większego formą ucieczki przed prawdą i zaklinania wsparcia niż sama osoba chora. Nie potrzeba już rzeczywistości. Niekiedy wyprowadzenie pacjenta z wielu słów, czasem wystarczy samo bycie z chorym, błędu jest niezwykle kłopotliwe, zwłaszcza gdy by nie czuł się sam. W tej fazie jest możliwa głęboka strategię tę przyjmie również rodzina. komunikacja …. Wielu chorych ogarnia rezygnacja, Psychoterapia elementarna są oni wolni od buntu i depresji, ale czują beznadziejność zamiast spokoju. Możliwość i potrzeba terapeutycznego oddziaływania pielęgniarek poprzez: Paul Sporken dostrzegł pewne różnice we • stosowanie zasad poprawnej komunikacji, wspomaganiu umierających w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracowała Kübler – Ross, a • świadome wykraczanie poza rutynowe stadiach procesu umierania w Europie. K. Walden- wykonywanie procedur pielęgniarskich, Gałuszko również zauważa, że w Polsce rzadko • adekwatne reagowanie na potrzeby chorego, zdarza się świadome przeżywanie od początku • rozmowę, towarzyszenie, nieuleczalnej fazy choroby. Często spotyka się w rodzinach postawę „zmowy milczenia”, kiedy np. • udzielanie wsparcia, bliscy chorego usilnie zabiegają, by nie dowiedział • pomoc w organizowaniu czasu wolnego, ew. się o tym, że znalazł się w hospicjum. wspólne spędzanie wolnego czasu pacjenta, W podziale Sporkena dodano: • wzmacnianie poczucia bezpieczeństwa, 1. nieświadomość • ocalanie prawdziwej nadziei,
2. niepewność, • wspieranie pracy zespołowej.
3. zaprzeczenie: Rozmowa terapeutyczna.
Szczególne uwzględnienie specyficznych potrzeb • pośrednie przekazanie prawdy lub poznanie chorego i rodziny: prawdy • zaabsorbowanie uwagi problemem ograniczenie • wyraźne pragnienie, by coś nie było prawdą, tematów rozmów i 4. Komunikacja prawdziwa sprowadzenia ich do aspektów tego konkretnego Moment przyjęcia i akceptacji prawdy stanowi problemu, decyzję pacjenta. Sporken twierdzi, że dopiero gdy • zmniejszone możliwości przyswajania informacji pozna prawdę o swojej chorobie, pacjent wkracza w odcięcie od zbędnych bodźców oraz powtarzanie, fazy opisane przez Kübler – Ross. Na pierwszym zapisywanie, przypominanie ważnych informacji, etapie nieświadomości • silne przeżycia umożliwienie ich ekspresji, W pierwszym z tych etapów, pomocy wymaga • postawa egocentryczna (ważne jest tylko to, co ja głównie rodzina chorego. Toczący się proces przeżywam) akceptacja indywidualnego sposobu chorobowy niesie śmiertelne konsekwencje, lecz myślenia i przeżywania, bez dyskutowania i radzenia na często chory nawet nie domyśla się powagi sytuacji. temat innych możliwości przeżywania tej sytuacji, Z czasem pojawiają się kolejne objawy. Pacjent • przymus szukania własnego wyjaśnienia zdarzeń podejrzewający zbliżającą się śmierć i półprawdy umożliwienie snucia czy zatajoną diagnozę może przeżyć poważny rozmyślań o swojej sytuacji (słuchanie) kryzys zaufania, szczególnie w stosunku do Unikać: Wizualizacja. • pochopnego pocieszania, pochopnego radzenia, 2. Potrzeby rodziny: • udzielania gotowych, zbyt prostych lub raniących • potrzeba bycia z umierającym, odpowiedzi • potrzeba bycia pomocnym umierającemu, • pochopnego powoływania się na własne • potrzeba uzyskania od chorego potwierdzenia, że doświadczenia w cierpieniu podjęte przez rodzinę starania opiekuńcze przynoszą mu • kwestionowania przeżyć ulgę, Rozmowa terapeutyczna z chorym w lęku, • potrzeba informacji o nadchodzącej śmierci, gniewie, przygnębionym. • potrzeba wyrażania emocji, Złość, bunt, agresja ze strony chorego, chory w • potrzeba otrzymania wsparcia od dalszej rodziny, logicznym kontakcie: • potrzeba akceptacji ze strony osób pomagających, • należy zachować spokój, najpierw pozwolić jak również potrzeba wsparcia ich oraz ulżenia ich choremu mówić, a następnie odzwierciedlić jego emocje trudom. (np. słowami :„widzę, że Cię to bardzo złości, denerwuje”), • należy spróbować zrozumieć te emocje i jeśli to możliwe, pozwolić na ich wyrażenie. Należy upewnić Źródła niepokoju dla rodziny: się, że chory czuje się wysłuchany. • napięcia emocjonalne • należy zdać sobie sprawę z tego, że powodem złości może być po prostu strach. Należy starać się • potrzeby fizykalne wyjaśnić niezrozumiałe kwestie. • nieokreśloność sytuacji • należy dokonać podsumowania i upewnić się, że • strach z powodu faktu umierania chorego chory czuje się zrozumiany. Można zaproponować rozmowę z inna osobą. • finanse
Chory przygnębiony: • spostrzeganie błędów w sposobie prowadzenia
opieki • nie wycofywać się zbyt szybko, gdy chory małomówny, • rozbieżne potrzeby domowników
• zapytać, czy można mu towarzyszyć (nawet w
milczeniu), • jeśli chory chce mówić - słuchać; zapytać o szczegółowe powody przygnębienia, (jeśli nie są oczywiste), zapytać o pragnienia i marzenia; zapytać o myśli samobójcze. • jeśli chory nie chce rozmawiać - dać do zrozumienia, że w każdej chwili chory może nas przywołać, jeśli poczuje potrzebę rozmowy (upewnić się, czy chory wie, jak nas odnaleźć). • nie radzić pochopnie, ale gdy chory wypowie już swe żale, można wspólnie zastanowić się nad konkretnymi rozwiązaniami trudności.