Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 3

Warszawa, 08.01.

2021

W odpowiedzi na szereg niepełnych informacji przekazywanych opinii publicznej przedstawiam opis


przebiegu wydarzeń związanych z akcją szczepień przeciwko COVID-19 w Warszawskim
Uniwersytecie Medycznym.

Centrum Medyczne WUM zostało wyznaczone przez Rektora WUM za zgodą Narodowego Funduszu
do planowych szczepień dla pracowników i studentów wszystkich jednostek kampusu WUM
grupy ,,0” od 04.01.2021 roku i w tym zakresie czyniliśmy przygotowania

W dniu 24.12 2020 otrzymaliśmy telefon z ARM o przyznaniu nam nieplanowanych szczepionek z
terminem szczepienia do 31 grudnia 2020 r. ze względu na ryzyko przeterminowania tych
szczepionek. Zgodziliśmy się na najmniejszą ilość 75 dawek ze względu na brak przygotowania
procedur szczepienia.

W dniu 27. 12. 2020 otrzymałam podobną informację telefoniczną z NFZ dotyczącą konieczności
zwiększenia liczby szczepionek do 450 dawek do szybkiego, priorytetowego wykorzystania, z
zapewnieniem możliwości szczepień osób spoza grupy „0”, między innymi rodzin, znajomych oraz
innych pacjentów. Chodziło o to, żeby wykorzystać dawki przed końcem roku, kiedy mijał ich termin
przydatności do użycia a także w celu przetestowania sprawności tworzonego systemu szczepień. Te
szczepionki były dodatkową, przedterminową pulą, gdyż planowe szczepienia personelu miały
rozpocząć się w CM WUM od 4 stycznia. W zależności od liczby zgłoszeń kolejne dawki miały być
zamawiane od 31 grudnia w systemie cotygodniowym.

Szczepienia w końcu roku 2020 miały być realizowane zgodnie z Pismem Prezesa NFZ zezwalającym
na elastyczne wykorzystanie szczepionek, tj. szczepienie poza grupą „0” m. in. „pacjentom, rodzinom
pracowników”. Informację NFZ przekazał mi najpierw telefonicznie, a potem przysłał potwierdzające
rozmowę pismo z dnia 29.12.2020.

W związku z tym jeszcze w Święta poleciłam kierownictwu CMWUM informować pracowników o


możliwości wcześniejszych szczepień dla nich ich rodzin, pacjentów i znajomych. Poinformowałam
również kanclerz WUM o takiej możliwości z prośba o przygotowanie listy chętnych do szczepień
pracowników WUM.

Pracownicy Szpitali: CSK- Banacha i Szpitala dziecięcego mieli rozpocząć szczepienia od 4 stycznia
2021. Ustaliłam z Dyrekcją tych placówek, że szczepienia pracowników CSK będą się odbywały w
Centrum Dydaktycznym a drugiego Szpitala w jego siedzibie. Dyrekcja Szpitala CSK na moją prośbę
według schematu rozpoczęła przygotowywania godzinowych, imiennych harmonogramów zgłoszeń
które wypełnione miałam otrzymać 4 stycznia rano.

Uznaliśmy, że wcześniejszą partie szczepionek podzielimy na szczepienia pracowników szpitala


Pediatrycznego w jego lokalizacji oraz na szczepienia pracowników CMWUM, administracji WUM i
„innych” (określonych w piśmie Prezesa NFZ) w Centrum Dydaktycznym, które zostało w tym celu
udostępnione przez Rektora WUM.
W dniu 28 grudnia 2020 do godziny 14:30 nie otrzymaliśmy szczepionek. Z rozmowy z ARM
dowiedziałam się, że tylko 75 szczepionek ma statut zrealizowanych a resztę trzeba zamówić mailowo
jako formalną realizację zamówienia partii szczepionek o którą prosił NFZ. Co niniejszym uczyniłam.

Około godziny 17:00 otrzymaliśmy 75 szczepionek. Szczepienia rozpoczęliśmy o godzinie 9:00 w dniu
następnym tj. 29 grudnia 2020 roku. W pierwszej kolejności zaszczepione były osoby zaangażowane
w akcję. W tym dniu z 75 otrzymanych szczepionek zaszczepiliśmy zaledwie 60 osób. Zaangażowane
w to były od 9:00 do 18:00 4 zespoły. W czasie tych 9 godzin można było zaszczepić 400 osób.
Przeraził nas brak chętnych i długie przestoje w pracy. Koordynatorka dzwoniła do pracowników
ściągając ich z urlopów. Powiadomione były pielęgniarki Izy Przyjęć Szpitala CSK, powiadamialiśmy
naszych pacjentów o możliwości zaszczepienia. Jako naszego wieloletniego pacjenta zaprosiliśmy
także aktora ze świata kultury, który dalej informował kolegów ze swojego środowiska leczących się
na Banacha. Zgłoszenia chętnych do zaszczepienia wysyłane były na adresy mailowe zamieszczone na
stronie internetowej CMWUM i Ministerstwa Zdrowia. Zrodził się pomysł, aby znane osoby świata
kultury zostały ambasadorami akcji szczepień. Władze WUM zamieściły taką informację w mediach.
Planowaliśmy przygotowanie spotów reklamowych, audycji itp. Aktorzy zgodzili się społecznie
użyczyć nam swojego wizerunku i czynnie włączyć się w akcję edukacyjną promującą konieczność
szczepień. Wszystko po to, żeby, zaszczepiło się jak najwięcej osób i przerwać łańcuch pandemii.

Po dostawie pierwszej partii szczepionek nie mieliśmy informacji, kiedy dostaniemy następne.
Okazało się, że nie można ich było znaleźć w systemie. Po licznych telefonach dzięki przychylności
pracowników ARM udało nam się otrzymać informację, że szczepionki z hurtowni będą możliwe do
dostarczenia dopiero 31grudnia 2020 roku ze względu na trudności logistyczne dużej ilości dostaw

Aby przyspieszyć dostawy zaproponowaliśmy swój udział – własny środek transportu z lodówką.
Ministerstwo Zdrowia nie wyraziło na to zgody. Przekonywaliśmy hurtownię o konieczności dostawy
30 grudnia ze względu na niemożliwość zaszczepienia populacji około 400 osób w dniu Sylwestra. W
końcu udało się rozpocząć szczepienia z danej puli 30 grudnia 2020 roku przed południem.

Szczepienia w okresie absencji urlopowej w końcówce roku pod presją czasu nie były proste a dla nas
najważniejsze było wykorzystanie 100% szczepionek tak aby nie zmarnować ani jednej. To o to nas
prosił NFZ. W trybie nagłym nie planowanym zaszczepiliśmy około 300 osób
z grupy „0” oraz około 150 osób spoza niej: rodzin, pracowników służb pomocniczych, pacjentów
z Kampusu Banacha, wśród których byli też aktorzy. W pojedynczych przypadkach w sytuacji
niepewności co do tego, ile osób się stawi na tak nagle organizowane szczepienie w końcówce roku,
pracownicy szczepili również osoby towarzyszące osobie szczepionej. Było to podyktowane troską o
nie zmarnowanie materiału do zaszczepienia Rozcieńczona fiolka musi zostać wykorzystana w
krótkim czasie. Ryzyko zmarnowania rozcieńczonych dawek powstało w 6 zespołach szczepiących.

Lista osób do szczepienia musiała być równa liczbie dawek szczepionek do rozdysponowania. Listę
osób tworzono na podstawie zgłoszeń chętnych, do których uprzednio trafiły nasze zapytania,
przygotowane listy były przekazywane do punktu szczepień do wykonania.

Osoby, które miały być zaszczepione, były przygotowywane do szczepień w kolejności według listy.
Po wypełnieniu ankiet, oświadczeń i wpisaniu do systemu osoby te były kwalifikowane przez lekarza i
kierowane do szczepienia. Tego ustalonego wcześniej łańcucha nie można było przerwać.

Celem moim i całego zespołu, którym kieruję było zaszczepienie jak największej ilości osób i
niezmarnowanie ani jednej dawki. W wyniku naszych działań w ciągu trzech dni zaszczepiliśmy 450
osób. .Żadna dawka szczepionki nie została zmarnowana.
CMWUM działało w dobrej wierze a jego pracownicy zrobili wszystko, aby wykonać powierzone im
zadania w tak krótkim czasie. Zrobiliśmy to dodatkowo na życzenie NFZ i Agencji Rezerw
Materiałowych, ale przede wszystkim zrobiliśmy to dla pacjentów, aby nie zmarnować ani jednej
dawki, która daje nadzieje zdrowia.

Wszyscy lekarze, pracownicy i studenci WUM byli i są wpisani na listę grupy ,,O” i zaplanowane jest
ich szczepienie według ustalonego harmonogramu w indywidualnie określonej dla każdego porze i
miejscu od 04.01. 2021. Żadna z tych osób nie zostanie pominięta. Żadnej z nich nikt nie odebrał
należnej jej dawki

Na koniec, chciałabym podzielić się osobistą refleksją. Zarządzanie firmą i realizowanie zadań pod
presją czasu w warunkach pandemii nie jest łatwe i nigdy nie będzie idealne. Zwłaszcza pod presją
opinii publicznej manipulowanej przez nierzetelny przekaz, fakenewsy i emocjonalne, wydawane
bezpodstawnie medialne wyroki. Jest mi niezmiernie przykro, że ucierpiał wizerunek WUM oraz wielu
osób dobrej woli ze świata kultury i mediów a moja 30-letnia praca dla CMWUM i WUM zakończyła
się w taki sposób. Choć pracowałam z oddaniem i w najlepszej wierze - uczyniono ze mnie tak
zwanego kozła ofiarnego i doszło do zamachu na moje dobre imię. Bezpodstawne, także politycznie
motywowane oskarżenia okazały się ważniejsze niż świadectwo całej mojej zawodowej kariery.
Trudno mi się z czymś takim pogodzić. Jedyne co mi pozostaje to dawanie świadectwa prawdy oraz
walka o moje dobre imię.

Z wyrazami szacunku

Ewa Trzepla

You might also like