Professional Documents
Culture Documents
Psychologia Społeczna Rozwiązane Tajemnice Cialdini
Psychologia Społeczna Rozwiązane Tajemnice Cialdini
Kenrick
Steven L. Neuberg
Robert B. Cialdini GWP
Psychologia
społeczna
Rozwiązane tajemnice
www.ebookgigs.com
www.ebookgigs.com
Douglas T. Kenrick
Steven L. Neuberg
Robert B. Cialdini
Psychologia
społeczna
Przekład:
Agnieszka Nowak
Olena Waśkiewicz
Małgorzata Trzebiatowska
Marek Orski
GWP
GDAŃSKIE
WYDAWNICTWO PSYCHOLOGICZNE
Gdańsk 2002
Tytuł oryginału:
Social Psychology. Unraveling the Mystery
First Edition by Douglas Kenrick, Copyright © 1999, Ali Rights Reserved.
ISBN 83-87957-62-3
ROZDZIAŁ 5
PERSWAZJA 229 ROZDZIAŁ 6
WPŁYW SPOŁECZNY 283
Zaskakująca historia Petera Reilly'ego 229
Niezwykła droga Steve'a Hassana 283
DEFINICJA I CHARAKTERYSTYKA PERSWAZJI 231
• Jakie postawy opierają się perswazji? 232 KATEGORIE WPŁYWU SPOŁECZNEGO:
• Jak można mierzyć perswazję? 234 KONFORMIZM, ULEGŁOŚĆ I POSŁUSZEŃSTWO 285
Metoda: Plan badawczy z pomiarem jedynie końcowym .. .236 • Konformizm: Badania Ascha nad wpływem
• Reakcje poznawcze: Autoperswazja 238 grupowym 286
Praktyczne zastosowanie: Jak za pomocą kontrargu- • Uległość: Taktyka „stopy w drzwiach" 288
mentów puścić z dymem firmy tytoniowe? 241 Metoda: Obserwacja uczestnicząca 290
• Dwuprocesualne modele perswazji: Jak wpłynąć • Posłuszeństwo: Eksperyment Milgrama dotyczący
na dwie ścieżki przetwarzania informacji? 242 wstrząsów elektrycznych 292
• Cele wpływu społecznego 295 • Ugodowość a dominacja 342
• Cele zachowań afiliacyjnych 345
CEL: DOKONANIE WŁAŚCIWEGO WYBORU 296
• Dwie zasady: Autorytet i społeczne potwierdzenie CEL: ZDOBYCIE WSPARCIA SPOŁECZNEGO 347
słuszności 296 Praktyczne zastosowanie: Psychologia zdrowia
Dysfunkcje społeczne: Masowa histeria 300 a wsparcie społeczne 348
• Osoba: Niepewność 301 • Osoba: Kolejność narodzin, zależność i motywacja
• Sytuacja: Konsensus i podobieństwo 302 intymności 350
• Interakcje: Niepewność i pragnienie dokładności 305 • Sytuacja: Bezosobowe zagrożenie, izolacja społeczna
i zakłopotanie 352
CEL: ZDOBYCIE APROBATY SPOŁECZNEJ 306 • Interakcje: Odrzucanie oferowanego wsparcia 353
• Normy społeczne: Zasady postępowania 307 Dysfunkcje społeczne: Samonapędzającysię cykl
Kultura: Normy zobowiązań 311 samotności i depresji 353
• Osoba: Aprobata, kolektywizm i buntowniczość 312
• Sytuacja: Urok osobisty i bycie obserwowanym 314 CEL: GROMADZENIE INFORMACJI 356
• Interakcje: Kto ma dość siły, by się oprzeć silnym • Porównanie społeczne i sympatia do ludzi
normom grupowym? 315 podobnych do nas 357
Praktyczne zastosowanie: Dobre chęci to • Osoba: Ludzie, którzy się zwierzają i ci,
nie wszystko 316 którzy tego nie robią 358
• Sytuacja: Niepewność i podobieństwo do innych 359
CEL: ZARZĄDZANIE WIZERUNKIEM WŁASNEJ • Interakcje: Błąd pozytywności i podtrzymanie dobrej
OSOBY 318 samooceny 361
• Taktyki oparte na zobowiązaniach 319
• Osoba: Uznawane wartości i spojrzenie do wewnątrz 323 CEL: ZDOBYCIE WYSOKIEGO STATUSU 362
• Sytuacja: Zobowiązania aktywne i publiczne 324 • Osoba: Potrzeba intymności i potrzeba władzy 364
• Interakcje: Kobiety, mężczyźni i publiczny konformizm .. .327 Pleć Różnice w przyjaźniach kobiet i mężczyzn 364
Pleć: Ja macho, ja się nie zmieniać 327 • Sytuacja: Wyrazistość pozycji społecznej i piętnujące
skojarzenia 365
Raz jeszcze: Niezwykła droga Słeve'a Hassana ... .329 • Interakcje: Dążenie do zdobycia wysokiego statusu jako
zagrożenie dla wsparcia społecznego 368
Podsumowanie rozdziału 330
Podstawowe pojęcia 332 CEL: WYMIANA KORZYŚCI MATERIALNYCH 369
o Podstawowe reguły wymiany społecznej 370
• Osoba: Indywidualne różnice w orientacji
na wspólnotę 372
ROZDZIAŁ 7 • Sytuacja: Relacje wspólnotowe a bliskość 373
• Interakcje: Wymiana społeczna zależy od tego,
AFILIACJA I PRZYJAŹŃ 335 kto jest w pobliżu 374
Kultura: Czy relacje międzyludzkie są różne w kulturze
Uwielbiana kobieta i mężczyzna, który jej Zachodu i w innych kulturach? 374
nienawidził 335
Raz jeszcze: Uwielbiana kobieta i mężczyzna, który
DEFINICJA AFILIACJI I PRZYJAŹNI 337 jej nienawidził 377
• Badanie prawdziwych związków międzyludzkich 339
Metoda: Badanie intymnych związków bez naruszania Podsumowanie rozdziału 380
prywatności 340 Podstawowe pojęcia 382
II
CEL: UZYSKANIE SATYSFAKCJI SEKSUALNEJ 390 CEL: KORZYŚCI MATERIALNE I GENETYCZNE 437
• Osoba: Hormony, postawy społeczno-seksualne, • Kamienie milowe w ewolucyjnym spojrzeniu na
atrakcyjność społeczna oraz płeć 391 pomaganie 438
Pleć: Czego mężczyźni i kobiety szukają w związkach Metoda: Genetyka zachowania w badaniach zjawiska
romantycznych? 394 pomocy 440
• Sytuacja: Pobudzające otoczenie, sygnały niewerbalne • Osoba: Przekonania wpojone i rozszerzone pojęcie My .. .442
oraz normy kulturowe 396 • Sytuacja: Podobni i „swojscy" 444
• Interakcje: Różnice w percepcji i reakcji 400 Praktyczne zastosowanie: lak uzyskać pomoc dzięki
dostosowaniu pojęcia My u pomagającego? 446
CEL: STWORZENIE WIĘZI RODZINNYCH 402 • Interakcje: Typy pomagających i ofiar, rodzaje potrzeb.. .448
• System przywiązania 404
• Osoba: Styl przywiązania, temperament i orientacja CEL: APROBATA I POZYCJA SPOŁECZNA 449
na wymianę 405 Kultura: Zagadkowy potlacz 449
• Sytuacja: Zagrożenie, dzieci i rywalizacja w obrębie • Odpowiedzialność społeczna: Norma pomagania 450
tej samej płci 408 • Osoba: Potrzeba aprobaty i świadomość normy pomagania .456
Dysfunkcje społeczne: Związki obsesyjne i miłość • Sytuacja: Modele pomagania a gęstość zaludnienia 457
bez wzajemności 409 • Interakcje: Płeć a rodzaj pomocy 458
• Interakcje: Wzorce komunikacji i wzajemne wpływy Pleć: Kiedy i dlaczego kobiety pomagają bardziej
osobowości i małżeństwa 412 niż mężczyźni? 458
Praktyczne zastosowanie: Badanie zdrowych
wzorców komunikacji ratuje małżeństwa 412 CEL: ZARZĄDZANIE WIZERUNKIEM WŁASNEJ
OSOBY 460
CEL: ZDOBYCIE ZASOBÓW MATERIALNYCH • Osoba: Normy osobiste i normy religijne 460
I POZYCJI SPOŁECZNEJ 415 • Sytuacja: Etykietowanie i autokoncentracja 463
Kultura: Różnice międzykulturowe dotyczące monogamii • Interakcje: Decyzja, by nie pomagać przyjaciołom
ipoligamii 417 ani nie prosić ich o pomoc 465
• Osoba: Płeć i orientacja seksualna 419 Dysfunkcje społeczne: Decyzja, by nie szukać
• Sytuacja: Zmienny stopień zaangażowania 421 potrzebnej pomocy 466
• Interakcje: Sama dominacja to za mało 423
CEL: ZARZĄDZANIE NASTROJAMI I EMOCJAMI ... .469
Raz jeszcze: Zagadki życia uczuciowego • Zarządzanie pobudzeniem w sytuacjach krytycznych:
brytyjskich monarchów 425 Model pobudzenia-bilansu 469
• Zarządzanie nastrojem w sytuacjach niekrytycznych: • Interakcje: Wybieranie programów gloryfikujących
Model ulgi .471 przemoc 515
• Osoba: Smutek i wiek , .471
• Sytuacja: Koszty i zyski z pomagania oraz możliwości CEL: ZDOBYCIE LUB UTRZYMANIE WYSOKIEJ
zmiany nastroju poprzez pomaganie .473 POZYCJI SPOŁECZNEJ 516
• Interakcje: Smakosze i osoby o zdrowym apetycie .474 • Agresja a dobór płciowy 516
• Osoba: Płeć a testosteron .518
CZY ALTRUIZM ISTNIEJE? .477 • Sytuacja: Zniewagi oraz „drobne zwady" .520
• Od empatii do altruizmu .478 Kultura: Kultura honoru .521
• A jednak egoizm .480 • Interakcje: Różne drogi do celu .523
Raz jeszcze: Niezwykle postępowanie CEL: OBRONA SIEBIE LUB INNYCH 526
Sempo Sugihary .482 • Osoba: Obronny styl atrybucji oraz proporcja
efektu/zagrożenia 526
Podsumowanie rozdziału .483 • Sytuacja: Spostrzeganie zagrożenia 528
Podstawowe pojęcia .485 • Interakcje: Agresja w obronie własnej może
zwiększyć niebezpieczeństwo .529
DOUGLAS T. KENRICK
jest profesorem Uniwersytetu Stanowego Arizony (ASU).
Otrzymał tytuł licencjata w Dowling College, a następnie ma-
gistra na Uniwersytecie Stanowym Arizony. Przez cztery lata
wykładał na Uniwersytecie Stanowym Montany, a następnie
wrócił na ASU. Wyniki jego badań publikowało wiele pism,
między innymi Psychological Review, Behcwioral and Brain
Sciences, Handbook ofSocial Psychology, Advances in Expe-
rimental Social Psychology oraz Journal of Personality and
Social Psychology. Wspólnie z Johnem Seamonem jest autorem podręcznika Psychology
(1994). Prowadził wykłady na temat nauczania psychologii dla studentów studiów magister-
skich, przy czym szczególnie lubi prowadzić zajęcia z psychologii społecznej ze studentami
pierwszych lat.
STEVEN L NEUBERG
ukończył studia licencjackie na Uniwersytecie Comell i ma-
gisterskie na Uniwersytecie Carnegie-Mellon. Po doktoracie
spędził rok na uniwersytecie Waterloo w Kanadzie, a następ-
nie zaczął wykładać na Uniwersytecie Stanowym Arizony
(ASU), w którym uczy do dziś. Wyniki badań publikował
w takich pismach, jak Advances in Experimental Social Psy-
chology i Journal of Personality and Social Psychology; był
również stypendystą Narodowego Instytutu Zdrowia Psy-
chicznego. Niedawno w swojej uczelni otrzymał Nagrodę dla Wybitnego Wykładowcy. Jest
członkiem federalnej rady przyznającej fundusze badawcze oraz dyrektorem programu psy-
chologii społecznej ASU.
ROBERT B. CIALDIM
jest członkiem rady Uniwersytetu Stanowego Arizony
(ASU), w którym został również wybrany Najlepszym Pro-
fesorem Studiów Magisterskich. Studia licencjackie koń-
czył na Uniwersytecie Wisconsin, a edukację kontynuował
na Uniwersytecie Północnej Karoliny. Był prezesem Towa-
rzystwa Badań Osobowości i Psychologii Społecznej. Jego
publikacje ukazywały się w licznych periodykach, między
innymi w Handbook of Social Psychology, Advances in Ex-
perimental Social Psychology, Journal of Personality and Social Psychology oraz Journal of
Experimental Social Psychology. Jego książka Wywieranie wpływu na ludzi Teoria i prakty-
ka została przetłumaczona na siedem języków (wyd. polskie Gdańskie Wydawnictwo Psycho-
logiczne, 1994).
PLAN ROZDZIAŁU
Tajemnice żyda społecznego
CZYM JEST PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA?
©Naukowy opis i wyjaśnienia
PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA - GŁÓWNE
PERSPEKTYWY TEORETYCZNE
• Perspektywa społeczno-kulturowa
• Perspektywa ewolucyjna
Kultura: Różnice i podobieństwa wzorca za-
bójstw w różnych społeczeństwach
•Teoria społecznego uczenia się
• Perspektywa fenomenologiczna
• Perspektywa społeczno-poznawcza
•Łączenie różnorodnych perspektyw
PODSTAWOWE ZASADY ZACHOWANIA
WPROWADZENIE
SPOŁECZNEGO
• Zachowanie społeczne jest zorientowane
na cel
Pleć Społeczne reguły dotyczące wabienia płci
DO PSYCHOLOGII
przeciwnej
•Motywy, cele i zachowania społeczne
• Interakcja pomiędzy osobą a sytuacją
JAK PSYCHOLODZY BADAJĄ ZACHOWA-
SPOŁECZNEJ
NIA SPOŁECZNE
•Metody opisowe
Dysfunkcje społeczne: Przypadek seryjnego
zabójcy i jego rodziny
• Korelacja a przyczynowość
•Metody eksperymentalne
• Dlaczego psycholodzy społeczni łączą ze sobą
różne metody badawcze
* Problemy etyczne w badaniach psychologii TAJEMNICE ŻYCIA SPOŁECZNEGO
ADAPTACJE
Cechy, które w danym środowisku ułatwiają prze-
trwanie i rozmnażanie się. PODOBNY GRYMAS GNIEWU U RÓŻNYCH
GATUNKÓW SSAKÓW
Karol Darwin uważał, że niektóre ludzkie i zwierzęce gry-
wieka leżą fizyczne i psychiczne cechy, któ- masy mają wspólne źródła. Szczerzenie zębów służyło do
re pomagały naszym przodkom przetrwać odstraszania potencjalnych napastników, tym samym
i rozmnażać się. McDougall poszedł za suge- chroniło zarówno zwierzę, jak i człowieka przed atakiem.
stią Darwina (1872), iż społeczne zachowa-
nia ludzi (takie jak śmiech, szyderstwo i in-
ne wyrazy twarzy) powstały w wyniku ewo-
lucji, podobnie jak wyprostowana pozycja
ciała i chwytny kciuk.
Głównym pojęciem teorii ewolucyjnej
jest dobór naturalny*, czyli założenie, że
zwierzęta mające cechy, które pomagają im
przeżyć i rozmnażać się, przekazują te cechy
swojemu potomstwu. Nowe cechy, najle-
piej sprawdzające się w danym środowisku
Australia 10 1,6
Wielka Brytania 22 0,8
Kanada 68 6,0
Szwecja 13 3,6
Szwajcaria 91 32,4
Japonia 87 1,6
Stany Zjednoczone 10 567 100,0
NIEDALEKO PADA
JABŁKO OD JABŁONI
Według szkoły społecznego
uczenia się, naśladujemy
zachowania społeczne,
za które jesteśmy nagradzani,
a także uczymy się, obserwu-
jąc działania obdarzonych
autorytetem osób z naszego
otoczenia, takich jak rodzice.
rej zachowania społeczne wynikają z do- członkowie elit społecznych (np. Moghad-
świadczeń jednostki dotyczących kar i na- dam, Taylor i Wright, 1993). Ponadto teo-
gród (np. Allport, 1924; Hull, 1934). Doś- retycy perspektywy społeczno-kulturowej
wiadczenia te mogą być bezpośrednie, jak skłaniają się raczej ku założeniu, że normy,
w wypadku Sandy Hill Pittman, która zanim podofrnie jak mody, szybko się zmieniają.
zdobyła Mount Everest, była w dzieciństwie
zachęcana przez ojca do narciarstwa i wspi-
naczki górskiej. Uczenie się może być rów-
nież pośrednie, jak wówczas, gdy ludzie ob- PERSPEKTYWA
serwują i naśladują osoby, które są szcze-
gólnie podziwiane i uwielbiane. Wagi ucze- FENOMENOLOGICZNA
nia się przez obserwację dowiodła seria
eksperymentów przeprowadzonych przez Pomimo dzielących je różnic szkoły ewolu-
Alberta Bandurę i jego współpracowników, cyjną, społeczno-kulturowa i społecznego
którzy pokazali, jak dzieci uczą się agresyw- uczenia się łączy nacisk na obiektywne czyn-
nych zachowań, widząc inne dziecko lub niki środowiskowe. Ich zwolennicy uważają,
osobę dorosłą, nagradzanych za przemoc iż rzeczywiste wydarzenia w świecie zew-
(patrz: Bandura, Ross i Ross, 1961). Szcze- nętrznym są źródłem instynktów, sugestii
gólnie drastyczny przykład tego rodzaju i wyuczonych nawyków. W latach 30. i 40.
uczenia się wydarzył się 1 grudnia 1997 ro- Kurt Lewin wprowadził do psychologii spo-
ku, gdy czternastoletni Michael Carneal ode- łecznej inne spojrzenie - podkreślające zna-
grał w rzeczywistości scenę z filmu Basket- czenie indywidualnego punktu widzenia. By-
ball Diaries. W filmie tym nastoletni bohater ła to fenomenologia. Według perspektywy
marzy o tym, żeby wejść do swojej katolic- fenomenologicznej, zachowania społeczne
kiej szkoły z ukrytą bronią i zacząć strzelać są wynikiem subiektywnej interpretacji wy-
do kolegów z klasy. Carneal wniósł do szko- darzeń zachodzących w świecie społecznym,
ły aż pięć sztuk broni i w czasie modlitwy dokonywanej przez każdą jednostkę.
strzelił do ośmiu uczniów, zabijając trzech Na przykład to, czy zdecydujesz się pod-
z nich (Pedersen i Van Boven, 1997). jąć starania, by zostać starostą roku, zależy
Teoria społecznego uczenia się, podobnie od: (1) twoich subiektywnych domysłów na
jak perspektywa społeczno-kulturowa, po- temat tego, jakie masz szansę na zdobycie
szukuje przyczyn zachowań społecznych
w środowisku jednostki. Te dwa podejścia
różni jednak znaczenie, jakie przypisują PERSPEKTYWA SPOŁECZNEGO
miejscu i czasowi. W teorii społecznego UCZENIA SIĘ
uczenia się nacisk kładzie się głównie na nie- Szkoła teoretyczna, według której zachowania spo-
powtarzalne doświadczenia jednostki w kon- łeczne wynikają z jednostkowych doświadczeń ucze-
kretnej rodzinie, szkole lub grupie rówieśni- nia się.
czej oraz zakłada się, że nawyki wykształcone
w pierwszych latach życia trudno przełamać.
Zwolennicy podejścia społeczno-kulturowe-
go nie zajmują się w takim stopniu jednost- PERSPEKTYWA FENOMENOLOGICZNA
kami i ich indywidualnymi doświadczenia- Pogląd, że zachowania społeczne są wynikiem subiek-
mi, lecz raczej większymi grupami społecz- tywnej interpretacji zdarzeń zachodzących w śro-
nymi, takimi jak Amerykanie pochodzenia dowisku.
meksykańskiego, uczennice college'ów czy
tego stanowiska, oraz (2) twojej subiektyw- Jak się przekonamy, nacisk kładziony
nej oceny korzyści, jakie wynikają z bycia przez Lewina na cele, interakcje osoba-sytu-
starostą (Higgins, 1997; Lewin, Dembo, Fe- acja oraz na fenomenologię miały ogromny
stinger i Sears, 1944). Osoba, która uzna, że wpływ na psychologię społeczną. Nacisk na
bycie starostą nie przyniesie jej osobistych subiektywną interpretację, która góruje nad
korzyści, lub która chciałaby nim zostać, lecz obiektywną rzeczywistością, jest nadal obec-
uważa, że nie ma na to szans, nie będzie na- ny w perspektywie spoleczno-konstrukty-
wet startować w wyborach - niezależnie od wistycznej (np. Beall, 1993; Gergen, 1985).
tego, czy „obiektywnie" takie stanowisko W podejściu tym zakłada się, że „ludzie
przyniosłoby jej korzyści lub czy miałaby - włącznie z naukowcami - nie odkrywają
szansę na jego zdobycie. rzeczywistości. Oni ją konstruują lub tworzą
Historia sekty Gałąź Dawidowa pokazuje, na podstawie wcześniejszych doświadczeń
jak subiektywna interpretacja może czasem i wrodzonych predyspozycji" (Hyde, 1996).
przeważyć nad obiektywną rzeczywistością. Ta perspektywa jest często stosowana do wy-
W1993 roku przywódca sekty, David Koresh, jaśniania różnic między mężczyznami a ko-
przekonał swoich wyznawców, że zbliża się bietami (np. Hare-Mustin i Maracek, 1988).
koniec świata i że jest im pisana męczeńska Niektóre aspekty męskich i kobiecych ról
śmierć w walce z wysłannikami szatana, prze- społecznych wydają się całkowicie arbitralne.
branymi za agentów rządowych. Kiedy na te- Czy „prawdziwy mężczyzna" powinien nosić
ren siedziby sekty w Waco w stanie Teksas kolczyki lub długie włosy albo czytać wier-
wkroczyli agenci, aby sprawdzić doniesienia sze? Czy „prawdziwa kobieta" powinna no-
o nielegalnym składzie broni, jej członkowie sić spodnie, być przywódcą politycznym lub
wierzyli, że wydarzenie to zapowiada nadcią- uczestniczyć w wyprawach wysokogórskich?
gającą apokalipsę. Rozpoczęli walkę z agen- Odpowiedzi na te pytania będą oczywiście
tami federalnymi. We wznieconym podczas różne, w zależności od miejsca i czasu.
walk wielkim pożarze zginęło 86 członków Jak okaże się w rozdziale szóstym, doty-
sekty. Wielu z nich wolało pozwolić na śmierć czącym wpływu społecznego, są pytania, na
własnych dzieci, niż poddać się ludziom, któ- które odpowiedzi może dostarczyć jedynie
rych uważali za wysłanników szatana. rzeczywistość społeczna (na przykład to, jaki
Podkreślając wagę subiektywnych inter-
pretacji, Lewin nie twierdził, że obiektywna
PERSPEKTYWA SPOŁECZNO-
rzeczywistość nie istnieje. Przeciwnie, pod-
kreślał on wagę interakcji pomiędzy wyda- -KONSTRUKTYWISTYCZNA
rzeniami i sytuacją zewnętrzną a subiektyw- Pogląd, że ludzie, włącznie z naukowcami, nie odkry-
ną interpretacją jednostki. Agenci federalni wają rzeczywistości, lecz raczej ją konstruują lub
rzeczywiście zaatakowali siedzibę sekty Ga- tworzą.
łąź Dawidowa. Jednakże wcześniejsze zapo-
wiadanie apokalipsy przez Davida Koresha
dostarczyło członkom sekty gotowej, błędnej
interpretacji tego obiektywnego faktu. PERSPEKTYWA SPOŁECZNO-
Lewin uważał, że sposób, w jaki osoba -POZNAWCZA
interpretuje sytuację, zależy również od jej Szkota teoretyczna, która bada procesy umysłowe
celów w danym momencie. Jeśli nastolatek zachodzące podczas obserwowania wydarzeń spo-
odczuwa potrzebę walki, to może zinterpre- łecznych oraz ich interpretowania, osądzania i za-
tować przypadkowe popchnięcie jako agre- pamiętywania.
sywną napaść.
strój jest odpowiedni na ślub). Jednakże ist- mawiającego do tłumu białych i czarnych
nieją również pytania, na które obiegowa opi- demonstrantów przed pomnikiem Lincolna.
nia dostarcza obiektywnie błędnych odpowie- Aby jednak perswazyjny apel Kinga osiąg-
dzi (na przykład, po ataku agentów federal- nął skutek, odbiorca musiał wysłuchać jego
nych na siedzibę sekty Gałąź Dawidowa słów, uznać jego argumenty za uzasadnione
w 1993 roku nie nastąpił koniec świata). Py- i zapamiętać komunikat. Jeśli oglądająca te-
tanie o to, gdzie przebiega linia oddzielająca go dnia telewizję osoba była rozpraszana
subiektywną rzeczywistość społeczną od przez toczącą się w sąsiednim pokoju głośną
obiektywnej rzeczywistości fizycznej, jest in- rozmowę, to przekaz Kinga mógł na niej wy-
teresujące nie tylko z filozoficznego punktu wrzeć małe wrażenie. Podobnie, jeżeli od-
widzenia, lecz również, jak przekonamy się biorca uważnie słuchał przemówienia, lecz
w rozdziale szóstym, w pewnych sytuacjach jednocześnie pamiętał doniesienia o tym, że
może sprawiać trudności każdemu z nas. wielu spośród organizatorów marszu to byli
komuniści, mógł on zinterpretować i zapa-
miętać słowa Kinga jako przykład szczegól-
nie perfidnej propagandy.
PERSPEKTYWA Procesy poznawcze i komunikację per-
SPOŁECZNO-POZNAWCZA swazyjną omówimy bardziej szczegółowo
w rozdziale piątym. Ponieważ podejście spo-
łeczno-poznawcze odgrywa kluczową rolę
Znaczenie, jakie fenomenolodzy przypisy- we współczesnej psychologii społecznej, bę-
wali doświadczeniu wewnętrznemu, dopro- dzie ono ważnym składnikiem całej książki
wadziło w naturalny sposób do zbliżenia i powróci jeszcze przy omawianiu kolejnych
psychologii społecznej i psychologii poz- zagadek zachowań społecznych.
nawczej, która zajmuje się badaniem pro-
cesów umysłowych związanych z zauwa-
żaniem, interpretacją, ocenianiem oraz za-
pamiętywaniem wydarzeń zachodzących ŁĄCZENIE RÓŻNYCH
w środowisku. Wielki rozkwit tych badań na-
stąpił w latach 50., kiedy pojawienie się
PERSPEKTYW
komputerów spowodowało „rewolucję poz-
nawczą" -jak często nazywano renesans za- Tabela 1.2 podsumowuje główne podejścia
interesowania pracą umysłu. W latach 70. teoretyczne stosowane w psychologii spo-
i 80. coraz większa liczba psychologów spo- łecznej. Mimo że niekiedy są one spostrze-
łecznych przyjmowała perspektywę spo- gane jako konkurencyjne, każde z nich sku-
łeczno-poznawczą, która polega na skupia- pia się na innym elemencie życia społecz-
niu się na procesach zachodzących, gdy lu- nego. Zastanówmy się, w jaki sposób psy-
dzie wybierają interesujące ich wydarzenia cholog społeczny mógłby próbować wyjaś-
społeczne i gdy je interpretują i zapamiętują nić grupową histerię, towarzyszącą wystę-
(Fiske i Taylor, 1991; Smith, 1998). powi Franka Sinatry w studiu Paramount
Rozważmy reakcje ludzi na pamiętne w 1942 roku. Badacz przyjmujący założenia
przemówienie Martina Luthera Kinga: „Mia- społeczno-poznawcze lub fenomenologiczne
łem sen", wygłoszone do uczestników de- skupiłby się na procesach zachodzących
monstracji w Waszyngtonie 28 sierpnia 1963 wówczas w umysłach młodych słuchaczek.
roku. Wielu Amerykanów było głęboko po- Szukałby odpowiedzi na pytanie, dlaczego
ruszonych, widząc w telewizji Kinga prze- niektóre z nich skupiły swą uwagę na włas-
nych emocjach do tego stopnia, że zemdlały nia na koncertach śpiewaków jazzowych, ta-
(Pennebaker, 1982). Zwolennik teorii spo- kich jak Frank Sinatra, szybko minęła,
łecznego uczenia się mógłby zapytać, jak lu- wkrótce zastąpiły ją histeryczne krzyki fanek
dzie byli nagradzani za wykazywanie obja- Elvisa Presleya, potem ponownie omdlenia
wów takich j ak omdlenia - być może wzmo- na koncertach „długowłosych" Beatlesów,
żoną uwagą ze strony matek i koleżanek później taniec pogo na występach zespołów
(Fordyce, 1988). Przedstawiciel podejścia punkrockowych - i tak dalej. Z kolei badacz
społeczno-kulturowego badałby, jak zmie- przyjmujący perspektywę ewolucyjną mógł-
niają się mody i style. Choć moda na omdle- by połączyć fakt seksualnej atrakcyjności
TABELA 1.2
Główne perspektywy teoretyczne w psychologii społecznej
Spoleczno- Siły działające w większych Pod koniec lat 90. kobieta z amerykańskiej klasy
-kulturowa grupach społecznych. średniej zwleka z zawarciem małżeństwa, pracuje
na kierowniczym stanowisku, nosi spodnie i krótkie
włosy, podczas gdy jej prababka, która dorastała
na sycylijskiej farmie, nosiła tradycyjne stroje i długie,
upięte w kok włosy, wcześnie wyszła za mąż i pozostawała
w domu, zajmując się dziećmi.
Społeczno- To, na co zwracamy uwagę Spotykasz na ulicy bezdomnego żebraka. Jest bardziej
-poznawcza w sytuacji społecznej, jak to prawdopodobne, że mu pomożesz, jeśli zauważysz jego
interpretujemy oraz jak łączymy wyciągniętą rękę, jeśli zinterpretujesz jego położenie
obecną sytuację z innymi jako niezależne od niego oraz jeśli jego widok przypomni ci
zapamiętanymi doświadczeniami. przypowieść o miłosiernym Samarytaninie.
samców o wysokim statusie, takich jak Sina- cze przyjmujący perspektywę społeczno-
tra czy Beatlesi, z obserwacjami innych kul- kulturową analizują siły rządzące większymi
tur i innych gatunków zwierząt (Celi, 1974; grupami społecznymi, takie jak normy spo-
MiUer, 1998). łeczne i różnice klasowe. Zwolennicy teorii
Ponieważ każda perspektywa badawcza ewolucyjnej obserwują podobieństwa po-
skupia się na jednym tylko elemencie cało- między różnymi kulturami ludzkimi i gatun-
ści, musimy łączyć je ze sobą, aby otrzymać kami zwierząt, poszukując dowodów na ist-
pełny obraz sytuacji. Przykładowo, procesy nienie dziedzicznych skłonności, które
związane z uwagą i pamięcią badane na pomagały naszym przodkom przetrwać
gruncie podejścia poznawczego są kształto- w ich grupach społecznych. Badacze wy-
wane przez historię i kulturę, stanowiąc korzystujący teorię społecznego uczenia się
produkt ewolucyjnej przeszłości, w której szukają wskazówek w regułach nagród i kar,
ludzie tworzyli grupy społeczne i byli przez których ludzie doświadczają bezpośrednio
nie kształtowani (Kenrick, Sadalla i Keefe, lub których uczą się, obserwując innych.
1998; Tooby i Cosmides, 1992). Aby w peł- Zwolennicy podejścia fenomenologicznego
ni zrozumieć tajemnice życia społeczne- badają subiektywne interpretowanie sytua-
go, musimy łączyć ze sobą materiał dostar- cji społecznych przez poszczególne jednost-
czany przez różnorodne perspektywy ba-
ki. Wreszcie, badacze stosujący perspekty-
dawcze.
wę społeczno-poznawczą analizują sposób,
w jaki ludzie zwracają uwagę na wydarzenia
z życia społecznego, interpretują je i zapa-
PODSUMOWANIE miętują. Te różne perspektywy można połą-
czyć, aby osiągnąć pełniejsze zrozumienie
zachowali społecznych. Ponadto, jak opisu-
Psychologowie opracowali wiele teorii opi- jemy poniżej, wszystkie je łączą pewne
sujących tajemnice życia społecznego. Bada- wspólne założenia podstawowe.
Źródfo: tabela oparta na Cunnlngham M.R, (1989). Reaclions to heterosexual opening gambits: Female selectiwty and małe responsiveness. (Reakcje na zdania
otwierające w relacjach heteroseksualnych: kobieca wybiórczość a męska otwartość) [w:] Penonality and Soctal Psychology Bulletin, 15, s. 27-41.
i preferencje (na przykład skłonność do gło- skowe zewnętrzne wobec osoby. Należą do
sowania na republikanów, demokratów lub nich właściwości lub wydarzenia dotyczące
liberałów) oraz cechy psychologiczne (to, bezpośredniego kontekstu środowiskowego,
czy jesteś introwertykiem, czy ekstrawerty- na przykład takie, jak program telewizyjny,
kiem, czy jesteś pracowity czy leniwy, emo- który właśnie oglądasz, lub spojrzenie, jakie
cjonalny czy wyważony, itd.). Wszystkie rzuca w twoją stronę ktoś z drugiego końca
twoje cechy mogą być efektem czynników pokoju. Do sytuacji należą również mniej
genetycznych lub fizjologicznych, dzięki tymczasowe elementy środowiska społecz-
którym różnisz się od innych osób, lub też nego, na przykład sposób, w jaki zostałeś
mogą wynikać z uprzednich doświadczeń wychowany, lub normy kulturowe społe-
i być podtrzymywane przez sposób, w jaki czeństwa, w którym żyjesz.
myślisz o sobie i innych, oraz przez środowi- Choć zwykle wygodnie jest odróżniać
sko społeczne, w którym przebywasz na co czynniki sytuacyjne od czynników należą-
dzień. Inne aspekty osoby mogą być bardziej cych do osoby, nigdy nie jest to do końca
zmienne, na przykład chwilowy nastrój lub możliwe. Rozważmy rolę płciową danej oso-
poczucie własnej wartości. by: częściowo jest ona determinowana jej
płcią biologiczną (od której zależy jej wzrost,
rozłożenie masy mięśniowej i tłuszczu, zdol-
SYTUACJA ność rodzenia dzieci itd.), ale częściowo
Kiedy mówimy o sytuacji społecznej, mamy również jest kształtowana przez wydarzenia
na myśli wydarzenia lub czynniki środowi- w środowisku społecznym (kultura, w jakiej
pojedynczej sytuacji wiele się dzieje.
SYTUACJA Wyobraź sobie przyjęcie, na którym
Wydarzenia lub czynniki środowiskowe zewnętrzne część osób tańczy, część pogrążona jest
wobec osoby. w dyskusji filozoficznej, a jeszcze inni
słuchają opowiadanego dowcipu. Ponie-
waż możliwości ludzkiego umysłu są
wychowywany jest konkretny chłopiec lub ograniczone, możemy jednocześnie sku-
dziewczynka, normy obowiązujące w okreś- pić się jedynie na jednym lub dwóch
lonej sytuacji oraz płeć otaczających jednost- aspektach aktualnej sytuacji. To, jak za-
kę ludzi; Eagly, 1997). Tak więc, choć nie- reagujemy na nią, zależy od tego, na co
kiedy warto rozważać cechy osoby w oder- zwracamy uwagę. Prawdopodobnie nie
waniu od cech sytuacji, jednak podstawową będziesz myślał o rozwoju swojej kariery
sprawą jest sposób, w jaki te dwa czynniki w chwili, gdy namiętnie całujesz ukocha-
wpływają na siebie nawzajem w interakcji ną. Jeżeli jednak zauważysz, że do poko-
osoba-sytuacja. ju właśnie wszedł jej były chłopak, to
możesz zmienić motywację z romantycz-
INTERAKCJE OSOBA-SYTUACJA nej na samoobronę.
3. Nie wszyscy reagują jednakowo na tę
Osoby i sytuacje wpływają na siebie na wie- samą sytuację. Kiedy Sandy Hill Pitt-
le sposobów. Poniżej opisujemy siedem ty- man nie powiodła się pierwsza próba
pów interakcji. zdobycia Mount Everestu, kobieta ta nie
poddała się i dwa lata później ponownie
1. Różne sytuacje aktywizują różne części ryzykowała życie, aby osiągnąć swój
Ja. Na osobowość każdego z nas składa cel. Wiele osób wycofałoby się po pier-
się wiele aspektów i każdy z nich akty- wszej nieudanej próbie, a duża część po-
wuje inny typ sytuacji. Jak zaobserwo- zostałych zrezygnowałaby na sam wi-
wał William James (1890), „Wielu jest dok czekanów i ponad ośmiu tysięcy
młodzieńców, którzy przy rodzicach metrów skał i śmiercionośnych lodo-
i nauczycielach nader spokojni, w towa- wych szczelin.
rzystwie swych «chwackich» kompa- 4. Ludzie zmieniają swoje sytuacje. Jeśli
nów chełpią się i przeklinają jak piraci" nieuważny człowiek uderzy w ceglany
(s. 294). Cel społeczny, który przeważa mur, to mur pozostanie taki sam, a zmia-
w danej chwili, zależy od sytuacji spo- nie ulegnie jedynie ta osoba. Jednak sytu-
łecznej - czasami chcemy być lubiani, acje społeczne to nie mur. Każda osoba,
czasami wolimy, by się nas bano, itd. Ak- która wchodzi w przestrzeń społeczną,
tywizacja jednego celu zmniejsza aktyw- może ją zmienić. Jeśli, na przykład, agre-
ność innych. Na przykład, widok gniew- sywne dziecko wkracza na plac zabaw, na
nej twarzy nieznajomego przy barze którym spokojnie bawili się jego rówieś-
prawdopodobnie odwiedzie cię od konty- nicy, to w ciągu kilku minut zmienia się
nuowania romantycznej rozmowy z uko- on w pole bitwy (Rausch, 1977).
chaną osobą i sprawi, że zaczniesz my- 5. Ludzie wybierają swoje sytuacje. Sytu-
śleć o obronie. acje nie „przydarzają się" nam tak po pro-
2. Każda sytuacja ma różne aspekty, stu. Sami je wybieramy. Zajęcie, które dla
a motyw społeczny aktywny w danej jednej osoby jest wspaniałym sposobem
chwili zależy od tego, na który z nich spędzenia wolnego popołudnia (skoki na
zwracamy uwagę. Zazwyczaj w każdej bungee lub wizyta w muzeum sztuki), dla
innej może być równie atrakcyjne, co wi- 6. Sytuacje zmieniają ludzi. Ludzie zmie-
zyta w szpitalnym pokoju pełnym pacjen- niają swoje sytuacje i na odwrót: są przez
tów zarażonych wirusem Ebola. Sytuacje, nie zmieniani. Przecież każda sytuacja
które wybieramy, odzwierciedlają aspek- społeczna obejmuje również innych ludzi,
ty naszej osobowości (Caspi i Herbener, których cele i cechy osobowości także
1990; Snyder i Ickes, 1985). Odnosi się to mają wpływ na jej przebieg. Klasyczne
zarówno do sytuacji długoterminowych, badania nad grupą absolwentek Benning-
jak i do sposobu, w jaki spędzamy jedno ton College ujawniły, że te spośród nich,
popołudnie. Istnieje ogromna różnica po- które wyszły za osoby o innych niż włas-
między uczniem, który waha się między ne poglądach politycznych, z czasem
rozpoczęciem studiów w akademii woj- zmieniały swoje przekonania (Newcomb,
skowej w West Point a Annapolis, a dru- Koenig, Flacks i Warwick, 1967). Niektó-
gim, który wybiera pomiędzy humani- re sytuacje wywierają niezwykle silny
stycznymi uniwersytetami w Berkeley wpływ na osoby, które w nich uczestni-
i Kolumbii Brytyjskiej. czą. Można się spodziewać, że kiedy do
TABELA 1.4
Różne typy interakcji osoba-sytuacja
Interakcja Przykład
Różne sytuacje aktywizują różne Nastolatek może się zachowywać jak wulgarny wyrzutek społeczeństwa,
części Ja. gdy włóczy się z kolegami, lecz zmieniać się w dobrze wychowane
dziecko w czasie wizyty u dziadków.
Każda sytuacja ma różne aspekty, Jeśli na przyjęciu zauważasz atrakcyjną nieznajomą, to możesz zacząć
a motyw społeczny aktywny w danej z nią flirtować. Jeżeli jednak jej przyjaciel zacznie zazdrośnie na was
sytuacji zależy od tego, na który spoglądać, to zaczniesz raczej działać z myślą o swoim bezpieczeństwie.
z aspektów sytuacji zwracamy uwagę.
Nie wszyscy reagują jednakowo Niektórzy mieszkańcy Los Angeles traktowali zamieszki jako okazję
na tę samą sytuację. do zabawy i rozrywki, dla innych zaś było to przerażające i przygnębiające
doświadczenie.
Ludzie zmieniają swoje sytuacje. Agresywne dziecko potrafi zamienić spokojny plac zabaw w pole bitwy.
Ludzie wybierają sytuacje. Jedna osoba wiele by dała, by skoczyć na bungee; inna dałaby równie
wiele, byle tylko tego uniknąć.
Sytuacje zmieniają ludzi. Jeśli dwoje, początkowo podobnych do siebie, przyjaciół rozpoczyna
jednocześnie naukę na Akademii Wojskowej w West Point i na
uniwersytecie w Berkeley, to po czterech latach nauki będą
prawdopodobnie mniej do siebie podobni.
Sytuacje wybierają ludzi. Akademia West Point nie przyjmuje wszystkich, którzy chcieliby
tam studiować.
wojskowej akademii w West Point przy- tuacja i osoba wzajemnie się wybierają
będzie najbardziej nawet niezależnie my- i kształtują w nieustannym cyklu. Różne
ślący kadet, to w większym stopniu zmie- typy interakcji osoba-sytuacja podsumo-
ni się on niż akademia. wuje tabela 1.4.
7. Sytuacje wybierają ludzi. Podobnie jak
ludzie nie pozwalają bezwolnie, by zda-
rzały się im przypadkowe sytuacje, rów-
nież sytuacje społeczne nie są dostępne
PODSUMOWANIE
dla wszystkich. Wybór pomiędzy West
Point i Berkeley jest dostępny jedynie Przyglądając się różnorodnym perspektywom
tym uczniom, którzy najlepiej zdali.koń- teoretycznym, dostrzegamy, że łączą je dwa
cowe egzaminy w college'u. W wielu podstawowe założenia dotyczące zachowań
sytuacjach osoba musi mieć określone społecznych. Po pierwsze, zachowania te są
cechy, by mogła w nich uczestniczyć. zorientowane na cel. Ludzie mają cele krótko-
Uczeń pierwszej klasy liceum, który ma terminowe, takie jak skłonienie konkretnej
wzrost powyżej przeciętnej, może zostać osoby, by zgodziła się na randkę; szersze cele
członkiem szkolnej drużyny koszykówki, długoterminowe, takie jak utrzymanie dobre-
podczas gdy jego najlepszy przyjaciel, go samopoczucia; oraz motywy podstawowe,
wyróżniający się z matematyki i nauk takie jak zdobycie odpowiedniego statusu czy
ścisłych, może brać udział w olimpiadach zwabienie partnera. Po drugie, motywy i inne
przedmiotowych. Małe początkowe róż- aspekty osoby nieustannie wchodzą w inter-
nice pomiędzy ludźmi mogą się zwię- akcję z cechami sytuacji. Aby w pełni zrozu-
kszać w miarę, jak pogłębia je sytuacja mieć, dlaczego postępujemy tak, a nie inaczej,
(taka jak treningi koszykówki i udział musimy uwzględnić skomplikowane sposoby,
w olimpiadach). Pod koniec roku różnice w jakie ludzie i sytuacje nieustannie wybiera-
pomiędzy uczniami będą prawdopodob- ją siebie nawzajem, reagują na siebie i wza-
nie większe niż na początku. Tak więc sy- jemnie się zmieniają.
TESTY PSYCHOLOGICZNE
Narzędzia służące do pomiaru zdolności, przekonań, KORELACJA
motywacji i zachowań osób. A PRZYCZYNOWOŚĆ
Dane uzyskane za pomocą metod opiso-
RZETELNOŚĆ wych mogą wskazywać rja korelację, czyli
Zgodność wewnętrzna wyników testu psycholo- stopień powiązania ze sobą (lub współwystę-
gicznego. powania) dwóch lub więcej czynników. Na
przykład Leon Mann (1981) wykorzystał ar-
chiwa prasowe dla zbadania intrygujące-
go zjawiska namawiania do samobójstwa,
TRAFNOŚĆ w którym gapie prowokują niedoszłego
Stopień, w jakim test mierzy to, do mierzenia czego samobójcę, by wykonał śmiertelny skok.
został stworzony. W jednym z takich wypadków pięciuset-
osobowy tłum nie tylko prowokował Glorię
Polizzi, by skoczyła ze 150-metrowej wieży
(Kenrick i Keefe, 1992), są więc źródłem ciśnień, lecz również wyzywał i obrzucił ka-
dość rzetelnych danych (na przykład, że ko- mieniami przybyłą na miejsce ekipę ratunko-
biety zawierają małżeństwo w wieku kilku- wą. Mann odkrył, że zjawisko zachęcania do
nastu lat parokrotnie częściej niż robią to ich samobójstwa było skorelowane nie tylko
rówieśnicy płci męskiej). Jednakże archiwa
dotyczące danych tylko z jednego miesiąca
w małym mieście prawdopodobnie okazały- KORELACJA
by się nierzetelne (być może w tym miesiącu Stopień powiązania ze sobą dwu lub więcej zmien-
małżeństwa zawarło dwóch nastoletnich nych.
chłopców i tylko jedna nastoletnia dziewczy-
na). Jeżeli chodzi o trafność, to na przykład
trzy niezależne sondaże mogłyby wykazać,
że ludzie rzadziej jeżdżą samochodami WSPÓŁCZYNNIK KORELACJI
i zbierają więcej surowców wtórnych niż Matematyczne wyrażenie zależności między dwiema
w poprzednim roku. Jednak te odpowiedzią zmiennymi.
choć rzetelne, mogłyby się okazać nietrafne:
z wielkością tłumu, lecz również
z porą dnia. Gdy tłum się powię-
Zmlenna A Zmienna B
kszał i gdy zapadał zmierzch, lu- Pw.okowanie
Duży tłum
dzie byli bardziej skłonni prowo- c'o samobćjswa
kować osobę stojącą na skraju
przepaści.
Korelacja pomiędzy dwiema
zmiennymi jest często wyrażana
matematycznie, w postaci zaczer-
Zmienna B
pniętego ze statystyki współczyn- Pro-.vokcwarie Zmienna A
Duży tijm
nika korelacji. Współczynnik ten ao samobójstwa
może się wyrażać wartościami od
+1, kiedy między dwiema zmien-
nymi istnieje doskonała pozytywna
korelacja, poprzez 0, oznaczające
brak jakiejkolwiek relacji, aż do
- 1 , które oznacza doskonałą kore- Zmienna A
Duży tłum
lację negatywną. Korelacja pozy-
tywna oznacza, że gdy jedna ze
zmiennych rośnie lub maleje, dru- Zmienna C
Wieczorne picie
ga rośnie lub maleje wraz z nią.
Korelacja negatywna oznacza Zmienna B
przeciwną zależność - gdy jedna PiOMkowanie
zmienna rośnie, druga maleje, i od- do sarrobojstea
EKSPERYMENT DOTYCZĄCY
DEINDYWIDUACJI
W eksperymencie przeprowadzonym przez
Zimbardo polowa badanych była ubrana
w sposób, który pozwalał im się czuć
anonimowo, a druga połowa nosiła normalne
ubrania i miała odsłonięte twarze. Ta różnica
stanowiła zmienną niezależną. Zmienną zależną
była siła wstrząsu aplikowanego innemu
uczestnikowi.
ną w korelacji - utrudniają stwierdzenie, co
POTENCJALNE OGRANICZENIA było przyczyną zachowań badanej osoby.
METODY EKSPERYMENTALNEJ Trafność zewnętrzna to stopień, w ja-
kim wyniki eksperymentu można generalia
Pomimo swojej przewagi nad metodami opi- zować i odnosić do innych okoliczności. Na
sowymi w ocenie związków przyczyno- przykład, czy dawkowanie szoku elektrycz-
wych, metoda eksperymentalna również ma nego w anonimowych warunkach laborato-
ograniczenia. Po pierwsze, środowisko labo- ryjnych odnosi się do tego samego procesu,
ratoryjne wykorzystywane w większości eks- co przebywanie w dużym tłumie w ciemny
perymentów jest środowiskiem sztucznym. wieczór? Oczywiście, że nie ma dwóch iden-
Czy anonimowość wynikająca z ukrycia tycznych sytuacji, jednak badacze starają się
twarzy pod białym kapturem jest rzeczywi- osiągnąć trafność zewnętrzną w swoich ek-
ście tym samym, co anonimowość, jaką za- sperymentach, wybierając takie zmienne,
pewnia duży tłum w ciemną noc? Czy skłon- które dotyczą tych samych procesów mental-
ność do aplikowania innym wstrząsów ele- nych i emocjonalnych, jakie działają w świe-
ktrycznych podczas eksperymentu jest rze- cie zewnętrznym.
czywiście tożsama ze skłonnością do rzuca-
nia kamieniami w ratowników?
Omawialiśmy już pojęcie trafności w te-
stach psychologicznych, czyli tego, czy test TRAFNOŚĆ WEWNĘTRZNA
rzeczywiście mierzy to, co ma mierzyć. To Stopień, w jakim eksperyment pozwala na wyciąga-
samo pytanie można zadać w odniesieniu do nie wniosków dotyczących związków przyczynowo-
eksperymentów (Aronson, Wilson i Brewer, -skułkowych.
1998). Trafność wewnętrzna to stopień,
w jakim eksperyment pozwala na wyciąga-
nie wniosków na temat przyczyn i skutków.
Czy zmienna niezależna była jedyną przy- ZMIENNA ZABURZAJĄCA
czyną systematycznych zmian w zachowa- Zmienna, która zmienia się wraz ze zmianami zmien-
niu badanych? Wyobraźmy sobie, że w eks- nej niezależnej (nakłada się na nią), co może prowa-
perymencie Zimbardo wszyscy badani, któ- dzić do błędnych wniosków, dotyczących skutków dzia-
rym zapewniono anonimowość, spotykali łania zmiennej niezależnej.
nieprzyj emnego eksperymentatora-mężczy-
znę, podczas gdy wszyscy badani w warun-
kach nieanonimowych spotykali się z miłą
kobietą. Jeśli badani w warunkach anonimo- TRAFNOŚĆ ZEWNĘTRZNA
wości będą się zachowywali bardziej agre- Stopień, w jakim można generalizować wyniki eks-
sywnie, nie będziemy wiedzieli, czy wynika- perymentu i odnosić je do innych okoliczności.
ło to z tego, że byli anonimowi, czy z faktu,
że badacz był nieprzyjemny. Jeśli razem ze
zmienną niezależną zostaje też zmodyfi-
kowana inna zmienna, to mamy do czynienia UKRYTE WYMAGANIA SYTUACJI
z nakładaniem się zmiennych. W tym hipote- BADAWCZEJ
tycznym przypadku płeć i temperament ek- Wskazówki, które uświadamiają badanym, jakich
sperymentatora nakładają się na czynnik zachowań spodziewa się osoba prowadząca ekspery-
anonimowości. Takie zmienne nakładające ment.
się przypominają niewidoczną trzecią zmien-
Jednym z problemów pojawiających się nie Washington domagać się prezentów.
przy uogólnianiu badań laboratoryjnych na Dzieci przywitała asystentka badacza, która
normalne zachowania jest fakt, że badani wie- pokazała im miskę pełną cukierków oraz
dzą, iż są obserwowani. Jak już zauważyliś- drugą, pełną drobnych monet. Zapropono-
my, omawiając metodę obserwacji naturalnej, wała, by wzięły sobie po jednym cukierku,
ludzie niekiedy zachowują się inaczej, gdy a potem wyszła z pokoju, udając zajętą.
wiedzą, że są obserwowani. Ukryte wyma- Dzieci nie wiedziały o tym, że badacze ob-
gania sytuacji badawczej to wskazówki za- serwują je z ukrycia, notując, które z dzieci
warte w eksperymencie, które pozwalają ba-
danym odgadnąć, jakich zachowań oczekują
od nich badacze. Badacze starają się uniknąć EKSPERYMENTY NATURALNE
tego problemu, angażując uczestników w in- Manipulowanie zmiennymi niezależnymi przy wyko-
teresujące działania lub starając się odwrócić rzystaniu nieświadomych uczestników, badanych
ich uwagę od prawdziwego celu badania. Na w warunkach naturalnych.
przykład, zamiast mówić badanym: „Będzie-
my obserwować, jak długi szok elektryczny
będziecie aplikować, badając w ten sposób wzięło dodatkowe cukierki lub zanurzyło rę-
stopień wrogości", eksperymentator podaje kę w misce pełnej drobniaków.
inne prawdopodobne wyjaśnienie powodu Manipulacja anonimowością polegała
aplikowania wstrząsów - na przykład, że ba- na sposobie witania kolejnych grup dzieci
da wpływ kar na uczenie się. To powoduje przez kobietę otwierającą im drzwi. W poło-
przesunięcie uwagi z aplikowania szoku przez wie przypadków pytała dzieci, jak się nazy-
badanego na „reakcje związane z uczeniem wają, tym samym znosząc anonimowość
się" u osoby, której aplikuje się szok. Jak póź- zapewnianą przez przebranie. Pozostałym
niej zobaczycie, psycholodzy społeczni wy- dzieciom pozwoliła zachować anonimo-
pracowali wiele pomysłowych sposobów na wość. Wyniki potwierdzały korelację stwier-
odwracanie uwagi uczestników badań. dzoną przez Manna oraz zgadzały się z wy-
nikami badań laboratoryjnych Zimbardo.
Gdy „diablątka" pozostawały anonimowe,
EKSPERYMENTY NATURALNE większość ich pozwalała sobie na wzięcie
Jednym ze sposobów przezwyciężenia trud- więcej niż jednego cukierka. Jednak gdy mu-
ności związanych ze sztucznością oraz ukry- siały się przedtem przedstawić, zachowywa-
tymi wymaganiami sytuacji badawczej jest ły się raczej jak małe aniołki.
wyprowadzenie eksperymentu z laborato-
rium i przeprowadzenie go w warunkach
naturalnych. Takie podejście, w którym się
używa manipulacji na nieświadomych ucze- DLACZEGO PSYCHOLODZY
stnikach w naturalnym otoczeniu, nazywane
jest eksperymentem naturalnym.
SPOŁECZNI ŁĄCZA
Rozważmy badanie, w którym ekspery- ZE SOBĄ RÓŻNE
mentator wykorzystał naturalnie pojawiają-
cą się anonimowość - przebrania noszone METODY BADAWCZE
przez dzieci w Halloween (Diener, Fraser,
Beaman i Kelem, 1976). Badanymi były tu Tabela 1.5 porównuje omówione metody
dzieci w kostiumach na Halloween, które oraz ich główne zalety i wady. Skoro każda
przybyły do pewnego domu w Seattle w sta- z metod ma wady, to czy dążenie do zdoby-
TABELA 1.5
Zestawienie metod badawczych stosowanych przez psychologów społecznych
1
f*
:
. . - .- • . . . • " • " • " • • • " " •
Badania Badanie zbiorów dokumentów • Łatwy dostęp do dużych • Wieie interesujących zjawisk
archiwalne dotyczących wielu przypadków., zbiorów danych. społecznych nie zostawia po sobie:
Przykład: : śladów w archiwach.
Badanie raportów policyjnych
z Detroit, przeprowadzone ' , . . ' • ' . . . . . : •
Testy Badacz próbuje ocenić • Pozwala na zmierzenie cech, • Testy mogą być nierzetelne
psychologiczne zdolności, przekonania, motywy które nie zawsze można (dawać rozbieżne wyniki).
lub zachowania badanych. łatwo obserwować. • Testy mogą być rzetelne,
Przykład: ale nietrafne (nie mierzyć cech,
Test Predyspozycji Zawodowych, do których mierzenia zostały
Test Kompetencji Szkolnych. stworzone).
Metody eksperymentalne
. • • • • • . . • • . . • . . . • . . - • .
Eksperymenty Badacz bezpośrednio manipuluje • Pozwala wyciągać wnioski • Sztuczna manipulacja może nie
laboratoryjne zmiennymi i obserwuje ich wpływ na temat związków oddawać rzeczywistych wydarzeń.
na zachowanie uczestników przyczynowo-skutkowych., Reakcje badanych mogą nie być
eksperymentu prowadzonego • Pozwala kontrolować czynniki naturalne, ponieważ wiedzą, że są
w laboratorium., zewnętrzne. : obserwowani.
Eksperymenty Tak samo, jak w eksperymentach • Pozwala na wyciąganie • Manipulacje mogą nie odpowiadać
naturalne ':• laboratoryjnych, ale badani wniosków dotyczących istotnym zdarzeniom zachodzącym
przebywają w warunkach związków '.. • w sposób naturalny. ;
naturalnych. przyczynowo-skutkowych. • Mniejsza kontrola nad czynnikami :
Przykład: • Badani reagują bardziej zewnętrznymi niż w warunkach
Badanie przebierańców naturalnie. laboratoryjnych.
w Halloween, przeprowadzone
przez Dienerajin. v
. • ' . • • • . . . . .
• • . - • • - . • ' •
cia wiedzy w zakresie psychologii społecz- dostarczają nowych wskazówek na temat na-
nej jest z góry skazane na niepowodzenie? turalnych wydarzeń w realnym świecie. Łą-
Skądże znowu. Zauważcie, że wady jednej cząc ze sobą różne dowody, możemy więc do-
metody są często zaletami innej. Na przykład chodzić do bardziej wiarygodnych wniosków.
eksperymenty pozwalają badaczom wycią-
gać wnioski na temat związków przyczyno-
wo-skutkowych, lecz często powodują prob-
METODA
lem sztuczności. Z drugiej strony, metoda Kiedy psycholodzy społeczni starają się ba-
archiwalna oraz metoda naturalnej obserwa- dać zamieszki, sekty lub romantyczne związ-
cji nie pozwalają na wyciąganie wniosków ki, wiarygodność ich wniosków zależy od
dotyczących przyczyn i skutków (gdyż są trafności metody badawczej, której użyli, by
korelacyjne), ale za to dane, których dostar- do nich dojść. Podobnie jak detektywi, musi-
czają, nie są w najmniejszej mierze sztuczne. my umieć odróżniać niepodważalne dowody
Łącząc ze sobą różne metody badawcze, od niepotwierdzonych hipotez. Ze względu
psycholodzy społeczni mogą dochodzić do na wagę dowodów, będziemy kontynuować
bardziej wiarygodnych wniosków, niż poz- nasze rozważania nad narzędziami badaw-
woliłaby na to dowolna pojedyncza metoda. czymi w podrozdziałach, zatytułowanych
Sytuacja psychologa przypomina pracę „Metoda". W jaki sposób możemy się do-
detektywa, który ma przed sobą zeznania kil- wiedzieć, co czują i myślą badani, ale o czym
ku świadków morderstwa, i żadne nie jest nie chcą nam powiedzieć? W jaki sposób
pełne. Ślepy świadek słyszał rozmowę, ale możemy dojść do jakichkolwiek wniosków,
nie widział, kto nacisnął spust. Głuchy wi- kiedy różne badania dostarczają sprzecznych
dział, jak ktoś wszedł do pokoju tuż przed odpowiedzi na to samo pytanie? Jak może-
morderstwem, ale nie słyszał strzału. Małe my oddzielić wpływ rodziny i kultury na za-
dziecko widziało i słyszało wszystko, ale chowania społeczne od wpływu czynników
mylą mu się szczegóły. Mimo że żaden ze biologicznych? Te i inne zagadnienia omó-
świadków nie jest doskonały, to gdyby wszy- wimy w kolejnych rozdziałach. Lepiej poz-
scy zgodnie stwierdzili, że zabił służący, na- nając różnorodne metody badawcze, może-
leżałoby sprawdzić, czy to nie jego odciski my doskonalić nasze umiejętności detek-
palców są na narzędziu zbrodni. Psycholog tywistyczne, przeistaczając się z nędznego
społeczny, podobnie jak detektyw, ma za- detektywa-amatora w prawdziwego Sherloc-
wsze do czynienia z dowodami, które ze ka Holmesa.
swej natury są niedoskonałe.
Podobnie jak detektyw musi się odwoły-
wać zarówno do zeznań świadków, jak i do
własnego wyczucia - pozwalając, by zezna- PROBLEMY ETYCZNE
nia weryfikowały podejrzenia, a przeczucia
prowadziły na trop nowych dowodów - rów-
W BADANIACH PSYCHOLOGII
nież psycholodzy społeczni krążą w „zam- SPOŁECZNEJ
kniętym kole" pomiędzy laboratorium a świa-
tem zewnętrznym (Cialdini, 1995). Dowody, Dotychczas skupialiśmy się na zagadnie-
pochodzące z badań opisowych prowadzo- niach logicznych, które stają przed badaczem
nych w realnym świecie, prowadzą do pow- szukającym związków przyczynowo-skut-
stawania teorii, które należy dokładnie spraw- kowych. Gdyby naszą dziedziną badań była
dzić przez wnikliwe eksperymenty, a wyniki geologia lub botanika, moglibyśmy na tym
tych sprawdzających teorie eksperymentów poprzestać. Niestety, badania psychologii
społecznej dotyczą żywych, oddychających watności. Badani byli ochotnikami, którzy
i czujących istot ludzkich (a niekiedy także mieli prawo powstrzymać się od udzielenia
innych żywych stworzeń). Dlatego też nale- informacji. Czy jednak badacze naruszali
ży rozważyć kolejne pytanie: Czy badania są normy społeczne poprzez samo zadawanie <
etyczne? takich pytań? Problem naruszania prywatno-
ści staje się jeszcze poważniejszy w wypad-
ku obserwacji naturalnej i eksperymentów
RYZYKO ETYCZNE ZWIĄZANE
naturalnych, w których uczestnicy mogą nie
Z BADANIAMI PSYCHOLOGICZNYMI wiedzieć, że udzielają na swój temat infor-
Rozważmy niektóre z badań przeprowadzo- macji. W jednej z kontrowersyjnych prac
nych przez nas, autorów tej książki. Jedne- badani zostali zaczepieni przez prywatnego
mu z nas udało się nakłonić studentów do detektywa, który zaproponował im możli-
oddania krwi, używając techniki „drzwiami wość uczestnictwa w nielegalnym włamaniu
w twarz": „Czy zgodzisz się uczestniczyć w stylu afery Watergate (West, Gunn i Cher-
w długoterminowym programie krwiodaw- nicky, 1975). Czy tego typu naruszenie
stwa i oddawać pół litra krwi co sześć tygod- prywatności jest usprawiedliwione pragnie-
ni przez co najmniej trzy lata? Nie? Więc niem lepszego poznania ludzkich zachowań?
może chociaż pół litra jutro, tylko raz?" Ogólna zasada, którą stosują w takich wy-
(Cialdini i Ascani, 1976). Aby badać efekt padkach psycholodzy, głosi, że wykorzysty-
pobudzenia fizjologicznego na atrakcyjność wanie nieświadomych osób jest dopuszczal-
romantyczną, jeden z nas błędnie poinformo- ne, o ile pozostają one anonimowe i o ile nie
wał badanych, że w ramach eksperymentu nakłania się ich do popełnienia czynów, któ-
badającego proces uczenia się otrzymają se- rych inaczej by się nie dopuściły (na przy-
rię bolesnych szoków elektrycznych (Allen, kład w cytowanym badaniu nie doszło do
Kenrick, Linder i McCall, 1989). W innym faktycznego włamania).
eksperymencie jeden z nas wywołał w bada- W czasie eksperymentów ludzkie zacho-
nych błędne przekonanie, że bardzo atrakcyj- wania podlegają manipulacjom, co prowoku-
ne modelki są studentkami, które zapisały się je kolejne pytanie: Czy takie badania mogą
do studenckiego biura organizującego randki. spowodować u badanych szkody fizyczne lub
Następnie sprawdzaliśmy, czy oglądanie tych psychiczne? Eksperymenty z zakresu psy-
atrakcyjnych kandydatek osłabiało zaanga- chologii społecznej wiążą się niekiedy z nie-
żowanie badanych w ich aktualne związki przyjemnymi zabiegami fizycznymi, takimi
(Kenrick, Neuberg, Zierk i Krones, 1994). jak wyczerpujące ćwiczenia (Allen i in.,
Wreszcie, jeden z nas zapytał swoich studen- 1989), zastrzyki z medykamentów, takich jak
tów, czy kiedykolwiek fantazjowali na temat adrenalina (Schachter i Singer, 1962), zaży-
samobójstwa, i poprosił o szczegółowe opi- wanie alkoholu (Hull i Bond, 1986; Steele
sanie tych fantazji (Kenrick i Sheets, 1993). i Josephs, 1990) lub działanie nadmiernego
Każde z tych badań dostarczyło poten- gorąca (Griffitt i Veitch, 1971; Rule, Taylor
cjalnie użytecznych informacji na temat mi- i Dobbs, 1987).
łości, przemocy lub działań altruistycznych. Zagrożenie fizyczne jest mniejszym prob-
Jednak każde z nich prowokuje również py- lemem w badaniach psychologii społecz-
tania natury etycznej, z którymi psycholodzy nej niż w badaniach medycznych, w których
społeczni mają wciąż do czynienia. Pytanie działania eksperymentatorów mogą prowa-
ludzi o ich zaangażowanie w stosunku do dzić do choroby lub nawet śmierci. Jednakże
partnera lub o fantazje dotyczące samobój- wiążą się z nimi zagrożenia i obawy. Badania
stwa stwarza możliwość naruszenia pry- psychologów społecznych stwarzają raczej
SCENA Z KONTROWERSYJNEGO EKSPERYMENTU
W badaniu Milgrama, dotyczącym posłuszeństwa wobec
autorytetów, badani sądzili, iż wymierzają wstrząsy elek-
tryczne innemu badanemu (na zdjęciu), który uprzedził ich,
że ma kłopoty z sercem. Po tym eksperymencie uczonemu
zarzucano, że narażał badanych na dyskomfort psychiczny.
Milgram odpierał te zarzuty, mówiąc, iż sami badani czuli,
że odnieśli korzyść z eksperymentu, a ponadto
dostarczył on cennej wiedzy na temat posłuszeństwa -
podobnego do tego, w jakim żyło bardzo wielu obywateli
nazistowskich Niemiec.
zagrożenie szkodami psychicznymi niż fizy- gram przekonywał, że badacze studiują kon-
cznymi, poczynając od zwykłego zawstydze- trowersyjne tematy w nadziei, iż „będzie to
nia (na przykład, ponieważ daliśmy się na- czyniło ludzi lepszymi, nie tylko dlatego, że
brać na historyjkę o detektywie), poprzez wiedza jest lepsza od niewiedzy, ale również
poczucie winy (z powodu fantazji samobój- dlatego, iż nowa wiedza zawsze wywiera
czych lub fantazji na temat innych part- wpływ na ludzi" (Milgram, 1964, s. 852).
nerów), aż do niepokoju (spowodowanego
groźbą szoku elektrycznego).
W jednym z najbardziej kontrowersyjnych
ETYCZNE ZASADY PROWADZENIA BADAŃ
badań z zakresu psychologii społecznej Stan- W PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ
ley Milgram (1963) poinformował uczestni- Badania psychologii społecznej dają nadzie-
ków eksperymentu, że wymierzają wstrząsy ję potencjalnych korzyści -jako że każda no-
elektryczne starszemu mężczyźnie, który cier- wa wiedza na temat miłości, uprzedzeń lub
pi na chorobę serca. W połowie eksperymen- przemocy prowadzącej do zabójstw, może
tu mężczyzna przestał reagować, jednak pro- być wykorzystana dla dobra ludzkości. Jed-
wadzący eksperyment nalegał, by badani wy- nak korzyści należy zawsze zestawić z kosz-
mierzali mu dalsze, coraz silniejsze dawki tami. Jak duży dyskomfort u badanych jest
wstrząsów. Uczestnicy eksperymentu przeja- dopuszczalny? Na szczęście, istnieją zasa-
wiali objawy głębokiego niepokoju, łącznie dy chroniące przed nadużyciem ze strony
z „obfitym poceniem się, drżeniem i jąkaniem prowadzących badania. Jednym z nich są
się" (Milgram, 1963, s. 371). Mimo że to ba- wytyczne, opublikowane przez Amerykań-
danie stało się tematem rosnących kontrower- skie Towarzystwo Psychologiczne. Obejmu-
sji, Milgram (1964) bronił go, wskazując na ją one:
fakt, że żaden z uczestników nie doznał trwa-
łych szkód. Przeciwnie, 74% z nich twierdzi- 1. Uzyskanie świadomej zgody uczestni-
ło, że nauczyło się dzięki niemu czegoś waż- ków badań. Świadoma zgoda oznacza,
nego. Rok po eksperymencie jeden z jego że uczestnicy badania zostali poinfor-
uczestników napisał: „Ten eksperyment umo- mowani o wszystkich potencjalnych nie-
cnił we mnie przekonanie, że człowiek powi- dogodnościach i szkodach, jakich mogą
nien unikać wyrządzania krzywdy innym, na- doznać, i mimo to zgadzają się na udział
wet jeśli ryzykuje przy tym sprzeciw wobec w eksperymencie. Warunek ten może
autorytetów" (Milgram, 1964, s. 850). Mil- być kłopotliwy w wypadku badań zakła-
dających wprowadzanie w błąd, ponie- u badanego można osiągnąć poprzez ćwi-
waż pełna informacja może hamować czenia, zamiast groźby porażenia prą-
naturalne reakcje badanych. Na przy- dem. Czy badanie może się przyczynić
kład, w badaniach, w których badanym do zdobycia użytecznej wiedzy, która
grożono wstrząsem elektrycznym, nie usprawiedliwi chwilowy dyskomfort? Na
byli oni faktycznie poddawani szokom przykład Milgram argumentował, że jego
elektrycznym (ponieważ sama groźba badania nad posłuszeństwem pomagają
wystarczała, by wywołać fizjologiczne nam lepiej zrozumieć straszne wydarze-
pobudzenie i rzeczywisty fizyczny ból nia z historii nazistowskich Niemiec.
nie był już konieczny). W takich przy-
padkach badanym mówi się, że badanie Ponadto, każda instytucja ubiegająca się
może się wiązać z pewnym dyskomfor- 0 dofinansowanie badań przez rząd federal-
tem, ale że mogą oni swobodnie wycofać ny (jak robi to większość college'ów i uni-
się z niego w każdej chwili, jeśli uznają, wersytetów) musi powołać niezależną radę
że eksperyment jest bardziej nieprzyjem- nadzorczą, która ocenia potencjalne koszty
ny, niż oczekiwali. 1 zyski z badań. Członkowie tych rad są
2. Pełna rozmowa poeksperymentalna bezstronni i niezwiązani z rozpatrywany-
z wszystkimi badanymi. Rozmowa po- mi projektami. Zazwyczaj proszą oni ba-
eksperymentalna obejmuje omówienie daczy o przedstawienie planowanych mani-
z badanymi procedur i hipotez, przepra- pulacji, sposobu informowania uczest-
cowanie wszystkich negatywnych emo- ników o potencjalnych zagrożeniach oraz
cji, które pojawiły się w trakcie ekspery- procedury rozmowy poeksperymentalnej.
mentu, oraz usunięcie wszelkich związa- W ten sposób liczy się na zrównoważenie
nych z nim problemów. możliwej do zdobycia wiedzy i dyskom-
3. Ocena kosztów i korzyści związanych fortu, na jaki narażeni są uczestnicy ekspe-
z procedurą badawczą. Aby jej doko- rymentu.
nać, badacz musi sobie odpowiedzieć na
następujące pytania: Czy istnieją alterna-
tywne metody badania danego proble-
mu? Na przykład, jeśli badacz nie jest za-
PODSUMOWANIE
interesowany strachem, to pobudzenie
Podobnie jak detektyw, który szukając wska-
zówek, używa m.in. szkła powiększającego
ROZMOWA POEKSPERYMENTALNA i proszku do zdejmowania odcisków palców,
Omówienie z badanymi osobami procedur, hipotez psycholodzy społeczni korzystają z różnych
i ich reakcji dokonane po zakończeniu eksperymentu. metod badawczych, które pomagają im do-
konywać wnikliwych obserwacji. Metody
opisowo-korelacyjne (takie jak obserwacja
naturalna, studia przypadków, badania archi-
ŚWIADOMA ZGODA walne, sondaże oraz testy psychologiczne)
Zgoda badanego na uczestnictwo w eksperymencie, po mają za zadanie mierzyć i rejestrować myśli
uprzednim poinformowaniu go o wszystkich poten- i zachowania badanych w ich stanie natural-
cjalnych zagrożeniach oraz o prawie do wycofania się nym. Pozwalają one stwierdzać korelacje,
z eksperymentu w dowolnej chwili bez ponoszenia jednak nie umożliwiają wnioskowania na te-
jakichkolwiek konsekwencji. mat związków przyczynowo-skutkowych.
W eksperymentach wykorzystuje się celowe
manipulowanie zmiennymi, co pozwala na nie prywatności oraz potencjalne krzywdy
wnioskowanie o przyczynach i skutkach, wyrządzone badanym. Potencjalne szkody
jednak badania są przeprowadzane w sztu- i korzyści są równoważone przez badaczy,
cznych warunkach. Kwestie etyczne związa- którzy korzystają z ustalonych standardów
ne z badaniami, to między innymi narusze- etycznych.
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
1. Psychologia społeczna jest naukowym badaniem tego, jaki wpływ ludzie wywierają na myśli, uczucia
i zachowania innych ludzi. Psycholodzy społeczni starają się dokładnie opisywać ludzkie zachowania
i wyjaśniać ich przyczyny.
2. Teorie pomagają łączyć i porządkować obserwacje oraz dostarczają wskazówek co do kierunków przy-
szłych badań.
1. Badacze przyjmujący perspektywę społeczno-kulturowa zajmują się wpływem, jaki czynniki występu-
jące w dużych grupach społecznych wywierają na zachowanie. Czynniki te obejmują między innymi
klasę społeczną, narodowość i normy kulturowe.
2. Perspektywa ewolucyjna spostrzega zachowania społeczne jako wynik adaptacji ewolucyjnych, które
pomagały naszym przodkom przetrwać i rozmnażać się.
3. Teoria społecznego uczenia się bada doświadczenia uczenia się z przeszłości, które determinują za-
chowania społeczne jednostki.
4. Perspektywa fenomenologiczna bada subiektywne interpretacje zdarzeń w sytuacji społecznej.
5. Perspektywa społeczno-poznawcza skupia się na procesach umysłowych zachodzących w czasie ob-
serwowania, interpretowania, osądzania i zapamiętywania doświadczeń społecznych.
1. Zachowania społeczne są zorientowane na cel. Cele krótkoterminowe wiążą się z celami długotermi-
nowymi, ogólniejszymi, a te z kolei wynikają z podstawowych motywów (takich jak nawiązanie więzi
społecznych, zrozumienie siebie i innych, obrona siebie i bliskich oraz wabienie i zatrzymywanie przy
sobie partnerów).
2. Zachowanie społeczne oznacza nieustanne interakcje pomiędzy osobą a sytuacją. Istnieje kilka typów
interakcji: 1) różne sytuacje uaktywniają różne aspekty osoby, 2) sytuacje składają się z wielu czynni-
ków, z których każdy może uaktywnić inną motywację danej osoby, 3) nie każdy reaguje tak samo w tej
samej sytuacji, 4) ludzie zmieniają swoją sytuację, 5) ludzie wybierają swoją sytuację, 6) sytuacje zmie-
niają ludzi, 7) sytuacje wybierają ludzi.
1. Metody opisowe (takie, jak obserwacja naturalna, studia przypadków, sondaże i badania archiwalne)
opierają się na rejestrowaniu zachowań, myśli i uczuć w ich naturalnym stanie. Mogą odkrywać kore-
lacje, lecz nie umożliwiają wnioskowania o relacjach przyczynowo-skutkowych.
2. Metody eksperymentalne obejmują starania, by poznać procesy społeczne za pomocą systematycznej
manipulacji wybranym aspektem sytuacji (nazywanym zmienną niezależną). Eksperymenty pozwalają
wyciągać wnioski dotyczące związków przyczynowo-skutkowych, jednak są bardziej sztuczne niż wię-
kszość metod opisowych.
3. Kwestie etyczne dotyczące badań obejmują naruszenie prywatności oraz potencjalne szkodzenie oso-
bom badanym. Te potencjalne zagrożenia należy zestawić z praktyczną wiedzą, którą możemy zdobyć
w wyniku badania. Profesjonalne wytyczne oraz instytucjonalne rady opiniujące służą propagowaniu
bardziej etycznych badań.
Hierarchia motywów
Podstawowy motyw zyskania pozycji społecznej może obejmować cel znalezienia dobrej pracy,
który z kolei obejmuje cel zdobycia dobrych stopni, a ten z kolei może obejmować wiele celów cząstkowych,
takich jak chęć uczęszczania na wykłady, chodzenia na konsultacje, itd.
RYCINA 2.1
pragnienie podwyższenia poczucia własnej
wartości lub zdobycia dobrych ocen. Mó- MOTYWACJA
wiąc zaś o bardziej ogólnych celach, stoją- Siła, która popycha ludzi do osiągania upragnionych
cych wyżej w hierarchii celów, takich ja rezultatów.
pragnienie zyskania statusu, ochrony człon-
ków rodziny i podobnych, używają określe-
nia motywy.
CEL
Pożądany rezultat; coś, co dana osoba pragnie zdobyć
lub osiągnąć.
SKĄD SIĘ BIORĄ
MOTYWY I CELE?
MOTYWY
Skąd biorą się nasze motywy i cele? Dlacze- Podstawowe cele, niezbędne do przetrwania w spo-
go, na przykład, chcemy, by ludzie nas lubi- łeczeństwie.
li? Dlaczego postanawiamy iść do colle-
ge^? Niektórzy badacze twierdzą, że wiele
naszych motywacji i celów ma korzenie bio-
logiczne. Skoro psy instynktownie znaczą SOCJALIZACJA
swoje terytorium, a pawie starają się przypo- Proces, w wyniku którego członkowie danej kultury
dobać pawicom, być może również niektóre zdobywają wiedzę na temat obowiązujących w niej
z naszych zachowań są nam „przypisane"? przekonań, wierzeń, zwyczajów i języka.
Dowody potwierdzają to przypuszczenie.
Na przykład, ludzkie niemowlęta mają za-
programowaną skłonność do przywiązywa- (Bowlby, 1988; Hazan i Shaver, 1994). Cza-
nia się do matki i innych opiekunów (np. sami inni ludzie uczą nas wprost, jakie po-
Bowlby, 1969; Eibl-Eibelsfeldt, 1970). In- winny być nasze cele, na przykład gdy ro-
stynktownie przywierają do opiekuna, gdy dzice mówią swoim dzieciom, że warto
wyczuwają, że grozi im rozstanie, skupiają starać się o dobre wyniki w nauce. Czasami
wzrok na ludzkich twarzach, nasłuchują gło- uczenie się może być mniej bezpośrednie,
sów ludzkich, gaworzą i uśmiechają się na przykład wtedy, gdy obserwując kole-
- wszystko to w celu zachęcania opiekuna gów odkrywamy, że noszenie „właściwych"
do interakcji i zwiększenia szans na pełne ubrań może pomóc w zyskaniu akceptacji
miłości przywiązanie. społecznej.
Inni badacze twierdzą, że ludzkie moty- Każdy człowiek ma za sobą specyficzne
wacje i cele są wynikiem uczenia się i kultu- doświadczenia życiowe, co sprawia, że je-
ry. Niekiedy życiowe doświadczenia uczą go zestaw celów jest niepowtarzalny i cha-
nas, że pewne cele są ważniejsze od innych. rakterystyczny tylko dla niego. Jednakże
Na przykład, mimo że rozpoczynamy życie ponieważ ludzie doświadczają socjalizacji,
z pragnieniem tworzenia więzi społecznych, czyli uczenia się akceptowanych przez spo-
nasze wczesne doświadczenia z opiekunami łeczeństwo przekonań, wierzeń, zwycza-
determinują to, czy w przyszłości będziemy jów i języka, najważniejsze cele ludzi nale-
poszukiwali bezpiecznych, trwałych i opar- żących do tej samej kultury są zwykle takie
tych na zaufaniu związków, czy też stara- same. A ponieważ rozmaite kultury niekie-
li się unikać zależności od kogokolwiek dy udzielają różnych lekcji, cele ludzi nale-
żących do odmiennych kultur mogą się cza- czegoś wręcz przeciwnego. Pracownicy
sem od siebie różnić w bardzo ciekawy w krajach takich jak Stany Zjednoczone
sposób, jak zaraz się przekonamy. i Australia podawali, że w ich pracy bardzo
ważne były takie cele, jak osobiste wyzwa-
nie, wolność osobista oraz uznanie dla ich
osoby. Pracownicy z takich państw, jak
Gwatemala czy Korea Południowa odpo-
KULTURA wiadali, że te cele są dla nich stosunkowo
mało istotne (patrz tabela 2.1).
Cele indywidualne i kolektywne
Wyniki tych badań pokazują coś bar-
dzo ważnego: Mimo, że motywy zdobywa-
IBM (International Business Machines) to nia środków materialnych są uniwersalne
ogromna, międzynarodowa firma produkują- - przecież wszyscy mamy takie same pod-
ca i sprzedająca na całym świecie techno- stawowe potrzeby jedzenia, schronienia, itp.
logicznie zaawansowane produkty. Jest to - mogą one być różnie „doprawione" w róż-
również firma, która wierzy w naukę. Kiedy nych kulturach (np. Salli, 1994). W Stanach
więc zajęła się utrzymaniem i podwyższe- Zjednoczonych, podobnie jak w innych pań-
niem morale załogi, wynajęła grupę bada- stwach zamieszkiwanych głównie przez lu-
czy pod kierownictwem Geerta Hofstede'a dzi o europejskich korzeniach, mieszkańcy
(1980), aby opracowali sondaż i zebrali dane w procesie socjalizacji uczą się przyjmować
wśród pracowników. Był to gigantyczny pro- w życiu orientację indywidualistyczną
jekt. Kwestionariusz przetłumaczono na 20 - spostrzegać siebie jako jednostki i sytuo-
języków i dano do wypełnienia ponad 80 ty- wać osobiste cele na pierwszym miejscu.
siącom pracowników w 60 krajach, od Sta- Takie jednostki rzadko tracą z oczu Ja.
nów Zjednoczonych i Wenezueli, po Turcję Związki, zarówno osobiste, jak i dotyczące
i Tajlandię. Skala projektu była bez pre- pracy, służą rozwojowi własnej osoby. Tym-
cedensu w badaniach międzykulturowych, czasem członkowie wielu społeczeństw Azji
a IBM zgodził się udostępnić część wyników i Ameryki Łacińskiej w procesie socjalizacji
opinii publicznej. Zanim jednak przejdziemy uczą się przyjmować w stosunkach społecz-
do omówienia wyniku badań, zadaj sobie, nych orientację kolektywistyczną. Spo-
proszę, dwa pytania: Po pierwsze, jak ważne strzegają oni siebie jako członków wię-
jest dla ciebie to, by w swojej pracy być oso- kszych grup społecznych i stawiają interesy
biście docenionym i mieć możliwość indy- tych grup ponad własnymi. W sposobie,
widualnego podejścia do zadań? I po drugie,
jak myślisz, że odpowiedzą na to pytanie stu-
denci z całego świata? ORIENTACJA INDYWIDUALISTYCZNA
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wy- Skłonność do myślenia o sobie jako o jednostce i do
dawać, że pracownicy z całego świata bę- uznawania własnych celów za priorytetowe.
dą mieli podobne cele związane z pracą.
W końcu, niezależnie od narodowości,
wszyscy pracowali dla tej samej firmy, mie-
li te same zadania, mniej więcej podobny ORIENTACJA KOLEKTYWISTYCZNA
status społeczno-ekonomiczny (klasa śred- Skłonność* do myślenia o sobie jako o członku większej
nia), i wszyscy chcieli dobrze wykonywać grupy oraz stawianie interesów tej grupy przed włas-
swoje zadania i prowadzić dostatnie życie. nymi.
Analizy Hofstede'a (1983) dowiodły jednak
w jaki ci ludzie myślą o związkach, także Podsumowując, nasze motywacje i cele
dotyczących pracy, dominuje „my", a jed- są kształtowane przez uczenie się i kulturę,
nostka istnieje po to, by służyć grupie (Mar- ale również biologię. Ponieważ wszyscy lu-
kus i Kitayama, 1991; Smith i Bond, 1994; dzie są przedstawicielami jednego biologicz-
Triandis, 1989). nego gatunku, nasze podstawowe motywacje
Widzimy, że znaczenie pracy, zwłaszcza społeczne są podobne. Ponieważ dzielimy
wśród innych ludzi - w grupie, jest od- doświadczenia i normy społeczne z innymi
mienne w różnych kulturach. członkami naszej kultury, podzielamy z nimi
również wiele celów społecznych. Wreszcie,
ponieważ każdy z nas ma własne, niepowta-
TABELA 2.1 rzalne doświadczenia, zespół celów spo-
łecznych każdego z nas jest wyjątkowy i nie-
Indywidualistyczne powtarzalny.
i kolektywistyczne narody w pracy
Hofstede (1980,1983) zapytał ponad 80 ty-
sięcy pracowników potężnego, międzynaro- MIĘDZY PRAGNIENIEM
dowego koncernu o to, jakie są ich związane
z pracą wartości i cele. Jak pokazuje tabela, A RZECZYWISTOŚCIĄ:
pracownicy z Zachodu mają skłonność do sil-
nie indywidualistycznych celów, zwłaszcza
SAMOREGULACJA, UWAGA
w porównaniu z pracownikami z krajów Ame-
ryki Łacińskiej i Azji.
IAUTOMATYCZNOŚĆ
Miejsce Kraj Ludzie używają różnorodnych strategii, aby
osiągnąć swoje cele społeczne. Niektóre
1. Stany Zjednoczone
z nich to strategie poznawcze. Jeśli na przy-
2. Australia
3. Wielka Brytania kład pragniesz podnieść swoją samoocenę, to
4. Kanada i Holandia możesz przypisywać sobie odniesione suk-
10. Francja cesy i obwiniać innych za porażki. Inne - to
15. RFN strategie behawioralne. Aby chronić zagro-
20. Hiszpania żonego członka rodziny, możesz przybrać
22. Japonia
25. Jamajka wojowniczą postawę i zachowywać się agre-
26. Kraje arabskie i Brazylia sywnie. Myśl i zachowanie są narzędziami
30. Grecja - strategiami - za pomocą których ludzie za-
32. Meksyk mieniają swoje pragnienia w rzeczywistość.
34. Portugalia i kraje Afryki Zachodniej
40. Singapur, Tajlandia i Afryka Wsch.
43. Tajwan SAMOREGULACJA
44. Korea Południowa
45. Peru Proces, w którym ludzie wybierają, monitoru-
49. Kolumbia ją i dostosowują swoje strategie, nazywany
50. Wenezuela jest samoregulacją (np. Duval i Wicklund,
51. Panama
52. Ekwador 1972; Karoly, 1993; Scheier i Carver, 1988).
53. Gwatemala Aby zilustrować ten proces, wyobraź sobie, że
Źródło: Hofstede (1983), Tabela 2, s. 342.
jesteś na przyjęciu u znajomych, spotykasz
tam czarującą koleżankę z roku o imieniu Pat,
która właśnie przystanęła przy sprzęcie grają-
wać, ściśle nadzorować ich skuteczność,
SAMOREGULAGIA a następnie korygować je, jeśli nastąpi taka
Proces, w którym ludzie wybierają, monitorują i dosto- potrzeba. Uwaga jest procesem, w którym
sowują swoje strategie w celu osiągnięcia zamierzone- ludzie świadomie skupiają się na tym, co
go celu. dzieje się w nich i wokół nich. Można my-
śleć o uwadze jako o punktowym reflektorze
skierowanym na informację, której potrzebu-
cym i przegląda kolekcję płyt. Serce zaczyna jemy, aby osiągnąć nasze cele. Kiedy jesteś-
ci mocniej bić. Przez cały semestr czekałeś na my zainteresowani romansem, kierujemy
okazje, by ją poznać. Strategia nr 1: Czekasz nasz reflektor na obiekt naszego zaintereso-
kilka minut, aż dziewczyna cię zauważy, wania i jego lub jej reakcje na naszą osobę.
w nadziei, że nie będziesz musiał robić pier- Kiedy zaś martwimy się naszym bezpieczeń-
wszego kroku. Jeżeli to zawodzi, przecho- stwem, skupiamy uwagę na podejrzanych
dzisz do Strategii nr 2: Powoli podchodzisz do nieznajomych, ciemnych zaułkach i szybko
Pat, nawiązujesz kontakt wzrokowy i rozpo- jadących samochodach.
czynasz rozmowę na temat studiów. Niekiedy nasze strategie są dobrze prze-
Jak na razie, dobrze ci idzie: Pat słucha ćwiczone i używane tak często, że stają się
cię uważnie i często się uśmiecha. Jednak po „automatyczne" i nie potrzebują już naszej
kilku minutach do rozmowy wkrada się nu- uwagi do sprawnej realizacji (np. Bargh,
da. Nadszedł moment, by ponownie zmody- 1990; Smith i Lerner, 1986; Smith, Bran-
fikować strategię: zauważając leżące obok scombe i Borman, 1988). Automatyczność
kompakty, pytasz Pat o jej ulubiony zespół, oznacza zdolność do wystąpienia procesu
włączasz rytmiczną muzykę i zapraszasz umysłowego lub zachowania bez świadome-
dziewczynę do tańca. go nadzoru, kiedy już zostaną uruchomione
W trakcie spotkania wciąż monitorujesz (Bargh, 1996). Kiedy na przykład doświad-
zachowanie Pat, oceniając, czy twoje działa- czony kierowca wsiada do samochodu, zwy-
nia przybliżają cię do celu, jakim jest umó- kle nie musi zwracać uwagi na to, by zgrać
wienie się z nią na randkę. Jeśli wszystko wciśnięcie sprzęgła i gazu, zmienianie bie-
idzie dobrze, to trzymasz się swojej strategii. gów i kręcenie kierownicą. Proces dopaso-
Jeśli jednak uważasz, że sytuacja się nie wywania prędkości i kierunku jazdy samo-
zmienia lub zaczyna się pogarszać, dostoso- chodu do natężenia i kierunku ruchu również
wujesz się i próbujesz innej metody. Tak dłu- staje się częściowo automatyczny. I podob-
go, jak uważasz, że masz szansę na osiągnię- nie, gdy doświadczony sprzedawca decydu-
cie zamierzonego celu, kontynuujesz proces
wyboru strategii, oceny jej skuteczności, do-
konywania korekt i ponownej oceny - patrz UWAGA
rycina 2.2 (Bandura, 1986; Carver, Blaney Proces świadomego skupienia się na określonych as-
i Scheier, 1979a, 1979b; Duval, Duval i Mu- pektach naszego środowiska lub nas samych.
lilis, 1992; Klinger, 1975).
UWAGA AUTOMATYCZNOŚĆ
IAUTOMATYCZNOŚĆ Zdolność do wystąpienia procesu umysłowego lub
Samoregulacja niekiedy wymaga znacznej zachowania bez świadomego nadzoru, kiedy już zo-
uwagi - ludzie muszą rozważać możliwe staną rozpoczęte.
strategie, wybierać te, które chcą zastoso-
je się rozpocząć działanie, zwy-
kle nie musi się głęboko zasta-
nawiać nad podstawowymi stra-
tegiami ze swojego repertuaru
(„Ma pani śliczne dzieci!").
Ponieważ uwaga jest ze
swej natury ograniczona - mo-
żemy jednocześnie zwracać
uwagę na małą ilość informacji
(np. Pashler, 1994) - zalety au-
Strategia wywiera tomatyczności są ogromne. Au-
wpływ na sytuację
tomatyzując jedno zadanie, mo-
żemy zwrócić uwagę na inne
kwestie. Doświadczony kierow-
ca ma więc dość wolnej uwagi,
by rozpocząć rozmowę z pasa-
żerem, zmienić stację radiową,
a dobrze wyszkolony sprzedaw-
ca może wykorzystać uwagę, by
Porównaj sytuację lepiej dopasować swoje metody
z wybranym celem wywierania wpływu do każdego
indywidualnego klienta. Auto-
Jeśli obecna sytuacja Jeżeli cel został osiągnięty Jeśli obecna sytuacj
prowadzi do lub są małe szansę, nie prowadzi do matyzując sposób, w jaki myśli-
zamierzonego celu... zamierzonego celu.
by się to udało...
my i wchodzimy w interakcje
z innymi ludźmi, możemy osią-
Trzymaj się Obierz nową gnąć wiele z naszych celów bez
obranej strategii strategię nadmiernego wysiłku umysło-
wego.
Oczywiście, że żyje się
nam wygodniej bez konieczno-
ści zwracania uwagi na każdą
podejmowaną przez nas decy-
zję. Z drugiej jednak strony zda-
Zmierzanie do celu rza się nam popełniać „bezmyśl-
ne" błędy - oto cena zbyt daleko
Ludzie wykorzystują proces samoregulacji, aby osiągnąć zamierzone
cele. Jeśli na przykład chcesz, by jakaś osoba cię polubiła, to musisz
posuniętej automatyzacji. Wyo-
wybrać strategię (np. rozmowę o wspólnych zainteresowaniach), braź sobie następującą sytuację:
obserwować, jak twoja strategia wpływa na tę osobę („wydaje się właśnie masz zamiar skorzystać
znudzona"), oceniać, czyjej reakcja odpowiada twojemu celowi z automatycznej kserokopiarki
(zdecydowanie niel) oraz -jeżeli cel jest dla ciebie ważny - w bibliotece, gdy podchodzi do
spróbować innego podejścia (może pochlebstw?). Proces ciebie obca osoba i pyta, czy
samoregulacji trwa do momentu, gdy 1) odnosisz sukces, mogłaby skopiować tylko pięć
2) ponosisz porażkę z małą nadzieją na sukces w przyszłości, stron. W jednym z badań, które
lub 3) skupiasz się na innym, pilniejszym celu. przeprowadzili EUen Langer,
RYCINA 2.2 Arthur Blank i Benzion Chano-
witz (1978), uczestnicy byli
o wiele bardziej skłonni się zgodzić, gdy oso- I jak ci poszło? Czy w ogóle myślałeś
ba ta podała rozsądny powód („Czy mogę o białych niedźwiedziach? Jeśli przypomi-
skorzystać z kopiarki, bo bardzo się spie- nasz uczestników badania przeprowadzone-
szę?"), niż gdy go nie podała (odpowiednio go przez Daniela Wegnera i jego kolegów
94% i 60%). Wydaje się to rozsądną strate- (Wegner, Schneider, Carter i Whire, 1987),
gią - w końcu, przysługa jest drobna i jeśli białe niedźwiedzie przyszły ci na myśl co
nieznajomy ma uzasadniony powód, czemu najmniej kilka razy. Niektóre osoby przeko-
nie masz być miły i mu nie pomóc? Jednak nywały się nawet, że nagle nie potrafią my-
okazało się, że badani byli skłonni spełnić śleć o niczym innym. Choć ludzie zazwyczaj
prośbę nieznajomego również wówczas, gdy skutecznie kontrolują swoje myśli i zacho-
podany przez niego powód był bez znacze- wania, ten eksperyment pokazuje, jak bywa
nia - 93% („Czy mogę skorzystać z kopiar- to niekiedy trudne.
ki, bo muszę coś skserować?"). Najwyraź-
niej badani bezmyślnie uruchamiali swoją
zwykła strategię - być pomocnym i spełnić
prośbę - gdy tylko słyszeli, że podawany jest
powód, nie zauważając, że w rzeczywistości
DYSFUNKCJE SPOŁECZNE
nie miał on żadnego znaczenia (w końcu, czy Gdy osiągamy cel przeciwny do
wszyscy nie korzystamy z kopiarek właśnie
po to, by coś kserować?). Niekiedy ludzie nie
zamierzonego
zwracają uwagi na to, co robią i dlaczego to
robią (Langer, 1989). Skoro tak niełatwo przychodzi nam zapano-
wać nad niesfornymi myślami o niedźwie-
dziach, może równie trudne jest kontrolo-
PORAŻKI SAMOREGULACJI wanie innych, ważniejszych myśli? Istotnie,
Ludzie zazwyczaj dobrze sobie radzą z sa- natrętne myśli towarzyszą nam w życiu bar-
moregulacją i służy im ona do stopniowego dzo często. Doskonały przykład stanowi cięż-
przybliżania się do celu. Niekiedy jednak ki los osoby na diecie. Mimo że będąc w ta-
proces ten może się załamać (Baumeister, kiej sytuacji, staramy się zapomnieć o jedze-
Heatherton i Tice, 1994). Zróbmy mały eks- niu, jednak nasze wysiłki mogą sprawić, że
peryment: weź kartkę papieru, długopis i ze- tym bardziej będziemy się skupiać na rozko-
garek. Uspokój myśli i nie czytaj dalej, do- szach podniebienia, jakich dostarczają frytki,
póki nie będziesz miał czystego umysłu. hamburgery czy lody śmietankowe. Podob-
Teraz, przez następne trzy minuty masz nie, gdy usilnie pragniemy unikać przygnę-
nie myśleć o białych niedźwiedziach, tak, biających myśli, może się okazać, że wciąż
o białych niedźwiedziach! Nie myśl o niedź- roztrząsamy utracone miłości i zmarnowane
wiedziach polarnych. Nie myśl o małych, okazje. W skrajnym wypadku nasza niemoż-
ślicznych, kudłatych białych niedźwiadkach. ność kontrolowania niechcianych myśli mo-
O żadnych białych niedźwiedziach. Jeśli że się przerodzić w patologiczną obsesję.
przypadkiem zdarzy ci się jednak o nich po- Kontrolowanie myśli i uczuć jest szcze-
myśleć, zrób na kartce mały znaczek. To jed- gólnie trudne w sytuacji obciążenia poznaw-
nak nie powinno się zdarzać zbyt często, bo czego - gdy człowiek myśli o wielu rzeczach
przecież będziesz się bardzo starał, żeby naraz lub gdy musi podjąć decyzję w krótkim
o nich nie myśleć. Gotowy? Pamiętaj, żad- czasie. W razie silnego obciążenia możemy
nych białych niedźwiedzi. Zaczynamy odli- postąpić dokładnie przeciwnie w stosunku
czanie. Trzy minuty... do tego, co zamierzaliśmy.
Postaraj się nie być seksistą
W eksperymencie Wegnera, Erbera i Bowmana
(1993), studenci potrafili unikać seksistowskich
uwag, gdy ich o to proszono, ale jedynie
w warunkach małego obciążenia poznawczego.
Kiedy obciążenie wzrastało, uwagi studentów
stawały się jeszcze bardziej seksistowskie.
Tłumienie myśli może być trudne, zwłaszcza
wtedy, gdy nasz umysł zajęty jest czymś innym.
ŹrtMo:Wegner(1994),Rys.6.;
dane z: Wegner, Erber, Bowman (1993), fragm. 2.
RYCINA 2.3
Przekonania dotyczące
jego celów
(np. dążył do zniesienia
dyskryminacji rasowej)
WIELOŚĆ JA
Podobnie jak nasze myśli o „wielkich
przywódcach" obejmują różnorodne
egzemplarze, również nasz obraz sa-
mego siebie składa się z wielu obrazów
Ja. Niektóre z nich łączą się z odgrywa-
nymi przez nas rolami (np. Gergen,
1971; James, 1890; Markus i Wurf,
1987). Na przykład, Martin Luther
King prawdopodobnie spostrzegał sie-
bie jako męża, ojca, przywódcę oraz
duchownego. Inne Ja wiążą się z przyszłością zwiększania praw Afroamerykanów i innych
- reprezentują to, czym chcielibyśmy się stać, mniejszości, starał się spędzać więcej czasu
to, czym uważamy, że powinniśmy się stać, z rodziną oraz unikać zachłyśnięcia się wła-
oraz to, czym boimy się stać (np. Higgins, dzą. W końcu, większość nas posiada, przy-
1987; Markus i Nurius, 1986). King chciał najmniej do pewnego stopnia, także grupowe
być silnym, skutecznym bojownikiem o pra- lub kolektywne Ja. Podobnie jak King spo-
wa obywatelskie. Uważał też, że powinien strzegał siebie jako czarnego Amerykanina,
być lepszym mężem dla swojej żony i lep- również ty możesz określać się jako nowojor-
szym ojcem dla dzieci, natomiast bał się czyk, republikanin, kobieta, lub też członek
bycia przywódcą goniącym za sławą i oder-
wanym od zwykłych ludzi. Tego rodzaju
przyszłe Ja są bardzo ważne, ponieważ poma- KONCEPCJA JA
gają zdefiniować nasze cele i ukierunkować Reprezentacja umysłowa obejmująca nasze poglądy
działania. W wypadku Kinga te wyobrażenia i przekonania na temat siebie samych.
spowodowały, że ciężko pracował na rzecz
jeszcze innej grupy (np. Deaux, Reid, Mizra- - poprzez procesy autopercepcji i odbitej
hi i Ethier, 1995; Markus i Kitayama, 1991; oceny - zmienić sposób, w jaki spostrzega-
Triandis, 1989). ją samych siebie.
Wreszcie, ludzie poznają samych sie-
ŹRÓDŁA KONCEPCJI JA bie poprzez porównanie społeczne - to
znaczy, porównując siebie z innymi (Festin-
Jednym ze sposobów, w jakie zdobywamy ger, 1954). Na przykład, zauważywszy, że
wiedzę na temat innych ludzi, jest obserwa- masz o wiele lepsze oceny niż twój współ-
cja ich zachowań i wnioskowanie, co mówią lokator, możesz się czegoś dowiedzieć na
one o danej osobie. Na przykład, jeśli wi- temat swoich zdolności naukowych. Pro-
dzisz, jak twój sąsiad udziela surowej repry- cesem porównań społecznych zajmiemy
mendy swemu dziecku, to możesz z tego się bliżej w rozdziałach trzecim, siódmym
wnioskować, że jest on człowiekiem nie- i dwunastym.
wrażliwym lub okrutnym. Czasami w po-
dobny sposób poznajemy samych siebie,
„stając obok siebie" i obserwując własne PORÓWNANIA SPOŁECZNE
działania (Bem, 1967,1972). Dzięki takiemu Proces, w którym ludzie poznają samych siebie, po-
procesowi autopercepcji sąsiad z naszego równując swoje zdolności, postawy i przekonania
przykładu mógłby dojść do wniosku, że wca- ze zdolnościami, postawami i przekonaniami innych
le nie jest tak dobrym rodzicem, za jakiego ludzi.
się uważał.
Niekiedy poznajemy samych siebie, obser-
wując to, co myślą o nas inni (Cooley, 1902; Podsumowując: podobnie, jak mamy re-
Mead, 1934; Sullivan, 1953). W trakcie te- prezentacje innych ludzi i wydarzeń społecz-
go procesu odbitej oceny dziecko, które nych, dysponujemy również reprezentacją
uważa, że rodzice spostrzegają je jako uta- nas samych. Jak przekonamy się w dalszej
lentowane, zabawne lub za grube, może za- części tej książki, nasz obraz samych sie-
cząć myśleć o sobie w taki sposób. W ro- bie ma wielki wpływ na nasze zachowania
zdziale czwartym zobaczymy, jak ludzie społeczne.
kontrolują swoje zachowania nie tylko po
to, by wpłynąć na sposób, w jaki są spo-
strzegani przez innych, lecz również aby
AKTYWIZOWANIE
PROCES AUTOPERCEPCJI
REPREZENTACJI UMYSŁOWYCH
Proces, w którym ludzie obserwują własne zachowa-
nia, aby na ich podstawie wnioskować o cechach Wiedza zawsze się wiąże z inną wiedzą. Kie-
wewnętrznych, takich jak cechy osobowości, zdolności dy na przykład myślimy o Martinie Lutherze
i postawy. Kingu, przychodzą nam do głowy obrazy wi-
zualne, przekonania dotyczące jego zacho-
wań, celów, wartości itd. Wszystkie te infor-
macje są ze sobą powiązane, toteż gdy jedna
PROCES ODBITEJ OCENY z nich zostaje uaktywniona, pociąga za sobą
Proces, w którym ludzie poznają siebie, wyobrażając inne, skorelowane z nią myśli (Collins i Lof-
sobie, co myślą o nich inni. tus, 1975). Co więcej, twoje myśli o Kin-
gu łączą się z kolejnymi reprezentacjami
- innych bojowników o prawa człowieka, Podobnie jak cele mogą aktywować inne ce-
wpływowych osobistości ze świata polityki, le, tak samo reprezentacje mogą aktywizo-
historii niewolnictwa, wojny secesyjnej itd. wać inne reprezentacje. Jest jeszcze więcej
W efekcie, gdy myślimy o Kingu, te inne re- podobieństw w sposobie, w jaki cele i repre-
prezentacje również pojawiają się w świado- zentacje zwiększają swoją gotowość. Podob-
mości (patrz rycina 2.5). nie jak cele, reprezentacje także są aktywo-
opadał w dół, jak na rycinie 2.6 (b). Jakie to Przypomnij sobie swoje odczucia, gdy
uczucie? trzymałeś długopis w różny sposób. Spójrz
Fritz Strack, Leonard Martin i Sabinę także ponownie na rycinę 2.6. Trzymanie
Stepper (1988) poprosili o wykonanie po- długopisu między zębami powoduje ścią-
wyższego zadania studentów, którzy zgłosi- gnięcie mięśni podobne do tego, gdy się uś-
li się jako ochotnicy do ich eksperymen- miechamy. I przeciwnie, ściskanie długopisu
tu. Uczestnicy (sądzący, że badanie doty- wargami powoduje, że wyraz twarzy przypo-
czy możliwości wykonywania codziennych mina gniewny grymas. Hipoteza Stracka i je-
czynności, takich jak pisanie lub rozmowa go kolegów brzmiała następująco: ponieważ
przez telefon, przez osoby niepełnosprawne) różne wyrazy twarzy kojarzą się z różnymi
zostali poproszeni o trzymanie długopisu zę- stanami emocjonalnymi - na przykład, czę-
bami, wargami lub ręką, której nie używają sto się uśmiechamy, gdy jesteśmy szczęśliwi
do pisania. Trzymając długopis w zadany lub rozbawieni - studenci trzymający długo-
sposób, studenci musieli połączyć kropki pis między zębami (jakby się śmiali) powin-
i podkreślić fragment tekstu. Potem mieli ni oceniać dowcipy jako bardziej śmieszne
określić, jak śmieszne są pokazywane im niż studenci trzymający długopis ustami.
dowcipy rysunkowe, zakreślając odpowiedni Rzeczywiście, takie były reakcje studentów.
numer na podanej skali, wciąż trzymając dłu- Inni badacze zaobserwowali podob-
gopis w ten sam sposób. To właśnie było ne prawidłowości (McCanne i Anderson,
zadanie, które naprawdę interesowało bada- 1987). Obecnie psycholodzy zgadzają się, że
czy. Spodziewali się zaobserwować różnice ściągnięcie lub rozluźnienie określonych
w ocenie śmieszności dowcipów w zależno- mięśni twarzy może wpływać na odczuwane
ści od sposobu, w jaki trzymany był długopis. przez ludzi emocje (Cacioppo i in., 1993;
Jak myślisz, co odkryli? Dlaczego? Izard, 1990; Kleck i in., 1976; Laird, 1974).
W jaki sposób? Nie zostało to jeszcze do nieważ urodziły się ślepe, głuche i upośledzo-
końca wyjaśnione, ale niektórzy badacze su- ne umysłowo, przejawiały wiele normalnych
gerują, że ruch mięśni twarzy reguluje tem- reakcji emocjonalnych, takich jak uśmiech,
peraturę krwi dopływającej do mózgu, zmie- głośny śmiech, gniew czy też zaskoczenie.
niając przepływ neuroprzekaźników (sub- Wpływ na nasze uczucia mogą mieć nie
stancji chemicznych, które przenoszą infor- tylko podobieństwa genetyczne, lecz rów-
macje pomiędzy neuronami) i tym samym nież genetyczne różnice (np. Gabbay, 1992).
wpływając na uczucia (Zajonc, Murphy i In- Czynniki dziedziczne nie tylko warunkują
glehart, 1989). nasze emocje i nastroje {Lykken i Tellegen,
Inne czynniki fizjologiczne również wy- 1996; Plomin, DeFries i McClearn, 1990;
wierają wpływ na uczucia. Wiemy już, że Tellegen i in., 1988), lecz również niektóre
określone elementy systemu biologicznego z naszych codziennych postaw (np. Martin
- struktury mózgu, neuroprzekaźniki oraz i in., 1986; Tesser, 1993; Waller, Kojetin, Bo-
autonomiczny układ nerwowy (serce, organy uchard, Lykken i Tellegen, 1990). Biologia
wewnętrzne i gruczoły dokrewne) odgrywa- bezsprzecznie wpływa na nasze emocje.
ją tu wielką rolę (Lewis i Haviland, 1993;
Plutchik, 1994).
WPŁYW KULTURY I UCZENIA SIĘ
WPŁYW CZYNNIKÓW GENETYCZNYCH Oprócz podobieństw w sposobie doświad-
czania i wyrażania uczuć w różnych kultu-
Czy nasze uczucia oraz sposób, w jaki je wy- rach - pomiędzy kulturami występują także
rażamy, mają podstawę genetyczną? Wyniki różnice (np. Ekman, 1994; Kitayama i Mar-
badań świadczą o tym, że tak. Większość ma- kus, 1994; Russell, 1994, 1995). Na przy-
teriału genetycznego człowieka jest wspólna kład, podczas gdy Eskimosi Utku rzadko
dla wszystkich ludzi, można by więc oczeki- okazują gniew, nawet gdy się ich prowokuje
wać, że główne cechy afektów będą uniwer- (Briggs, 1970), mężczyźni z beduińskie-
salne. I rzeczywiście, członkowie różnych go plemienia Awlad 'Ali, żyjącego w za-
społeczeństw wyrażają emocje i doświadcza- chodnim Egipcie, bardzo szybko reagują
ją ich w podobny sposób (np. Ekman i Frie- wzburzeniem, nawet z nąjbłahszego powodu
sen, 1969, 1971; Izard, 1971; Mauro, Sato (Abu-Lughod, 1986).
i Tucker, 1992; Russell, 1991, 1995). Na Istotnie, kultury uczą ludzi tego, jak i kie-
przykład, reprezentanci odmiennych kultur dy doświadczać i wyrażać swoje emocje
- włączając w to kultury niepiśmienne, nie- (np. Lewis, 1993; Saarni, 1993). Na przykład
mające żadnego kontaktu z cywilizacją za- dzieci pocieszane w zmartwieniu przez rodzi-
chodnią - mają bardzo zbliżone przekona- ców i zachęcane do rozmawiania o swoich
nia o tym, jakie wyrazy twarzy wyraża- emocjach przeżywają gniew mniej gwałtow-
ją szczęście, smutek, strach, obrzydzenie nie i rzadziej krzyczą i tupią, gdy są rozgnie-
i gniew. Co więcej, badania przeprowadzo- wane (Eisenberg i Fabes, 1994). Zajmiemy
ne w 37 krajach na sześciu kontynentach wy- się teraz trzema procesami, za pomocą któ-
kazały zbieżności w subiektywnych uczu- rych kultura uczy swoich członków przeży-
ciach uczestników, ich symptomach fizjolo- wania i wyrażania uczuć. Są to: warunkowa-
gicznych oraz w zachowaniach związanych nie klasyczne, warunkowanie sprawcze
z emocjami (Scherer i Walbott, 1994). Eibl- oraz uczenie się przez obserwację. Omówi-
Eibelsfeldt (1973) zaobserwował, że nawet my te procesy na przykładzie formowania po-
dzieci, które nie mogły się nauczyć reakcji staw, jako że właśnie postawy wydają się
emocjonalnych ze świata zewnętrznego, po- szczególnie podatne na wpływy uczenia się.
WARUNKOWANE KLASYCZNE „dobrze" za każdym razem, gdy wypowiada-
Być może słyszeliście o rosyjskim fizjolo- li się o projekcie niepochlebnie. Po tygodniu
gu, Iwanie Pawłowie, który nauczył psy koja- wszyscy studenci dostali do wypełnienia
rzyć dźwięk dzwonka z jedzeniem i tym sa- kwestionariusz, w którym pośród innych py-
mym sprawił, że zaczynały się ślinić na sam tań ukryte było jedno dotyczące ich postaw
dźwięk. Ten proces, nazywany warunkowa- wobec Tygodnia Aloha. Zgodnie z oczeki-
niem klasycznym, wpływa na kształtowanie waniami, studenci, którzy poprzednio otrzy-
się w nas postaw (Staats, Staats i Crawford, mywali wzmocnienie za popieranie pomy-
1962). Kiedy kojarzymy ludzi z nieprzyjem- słu, mieli teraz bardziej pozytywne postawy
nymi warunkami, na przykład z dusznym, go- niż ich koledzy nagradzani za sprzeciw wo-
rącym pokojem, mniej ich lubimy (Griffitt, bec tego projektu.
1970). Nawet skojarzenia, których jesteśmy
nieświadomi, kształtują nasze postawy (np. UCZENIE SIĘ PRZEZ OBSERWACJĘ
Cacioppo, Priester i Berntson, 1993; Nieden- Nasze postawy tworzą się również w procesie
thal, 1990). Podczas jednego z badań pokaza- uczenia się przez obserwację. Nie musimy
no studentom serię slajdów przedstawiają- sami doświadczać nagrody lub kary, aby się
cych kobietę wykonującą codzienne czyn- z nich uczyć. Zamiast tego często uczymy się,
ności, a następnie poproszono ich o opisanie obserwując innych (Bandura, 1965, 1986).
swoich wrażeń. Jednak przed każdym poka- Kiedy widzimy, jak ktoś inny zostaje ukara-
zem studentom pokazywano na poziomie ny, staramy się unikać zachowań, które były
podprogowym zdjęcia pozytywnych lub ne- tego powodem. Natomiast naśladujemy za-
gatywnych obiektów (np. para młodożeńców, chowania osób nagradzanych i przejmujemy
zakrwawiony rekin). Zgodnie z oczekiwania- ich postawy. Młody Martin Luther King
mi, studenci, którym pokazano pozytywne obserwował, jak jego ojciec zdobywa szacu-
zdjęcia, mieli bardziej życzliwy stosunek do nek społeczności, walcząc z segregacją i dy-
kobiety na slajdach (Krosnick i in., 1992). skryminacją rasową. Właśnie te obserwacje
Proces warunkowania klasycznego odgrywa przyczyniły się do jego późniejszej niechęci
więc ważną rolę w kształtowaniu się postaw wobec rasizmu i dyskryminacji.
- może zwiększyć szansę, że zakochamy się
podczas wizyty w ulubionym mieście, poczu-
jemy antypatię do ludzi spotkanych w poch- WARUNKOWANIE KLASYCZNE
murny dzień itd. Proces, w którym ludzie kojarzą nowe obiekty lub
wydarzenia z uprzednio doświadczanymi uczuciami.
WARUNKOWANIE SPRAWCZE
Warunkowanie sprawcze - uczenie się wy-
nikające ze stosowania nagród i kar (Skinner,
1936) - również przyczynia się do kształto- WARUNKOWANIE SPRAWCZE
wania naszych postaw (Eagly i Chaiken, Proces, w którym ludzie uczą się poprzez otrzymy-
1993). W jednym z eksperymentów do gru- wanie kary lub nagrody.
py studentów Uniwersytetu Hawajów zadz-
woniono z pytaniem, co sądzą o zorganizo-
waniu Wiosennego Tygodnia Aloha (Ińsko,
1965). Połowa studentów otrzymywała UCZENIE SIĘ PRZEZ OBSERWACJĘ
wzmocnienie, gdy wyrażali się pochlebnie Proces, w którym ludzie uczą się, obserwując, jak inni
o tym pomyśle (rozmówca mówił wtedy: są nagradzani lub karani.
„dobrze")- Pozostali słyszeli wzmacniające
Wpływ na ludzkie uczucia ma sposób, zawsze potwierdzały ich odkrycia (Reisen-
w jaki są one socjalizowane. Ludzie uczą się zein, 1983). Zwróciło ono jednak uwagę na
poprzez kojarzenie, nagrody i kary oraz obser- bardzo istotną kwestię: na nasze uczucia bar-
wację innych, a wiedza, którą zdobywają, do dzo duży wpływ ma to, w jaki sposób inter-
pewnego stopnia różni się w zależności od te- pretujemy lub oceniamy naszą sytuację (np.
go, z jakiej kultury pochodzi. Averill, 1980; Lazarus i Folkman, 1984; Sin-
clair, Hoffman, Mark, Martin i Pickering,
1994; Smith, Haynes, Lazarus i Pope, 1993;
WPŁYW BIEŻĄCYCH PROCESÓW
Tesser, 1990). Na przykład, poczucie winy
POZNAWCZYCH wynika ze spostrzeżenia, iż skrzywdziliśmy
Czynniki genetyczne i procesy fizjologiczne osobę, na której nam zależy i której zależy na
czynią nas zdolnymi do doświadczania okre- nas (Baumeister, Stillwell i Heatherton, 1994;
ślonych emocji, nastrojów i postaw. Zdolno- Tangney, 1992). Możemy więc czuć się win-
ści te są modyfikowane, różnicowane i roz- ni, gdy nie oddzwonimy do mamy, ale nie
wijane w procesie uczenia się i akulturacji. wtedy, kiedy ignorujemy telefon natrętnego
Co jednak przesądza o tym, jak dana osoba sprzedawcy, który od trzech tygodni usiłuje
czuje się w danej chwili? Część odpowiedzi nas przekonać do zaprenumerowania nieinte-
jest bardzo prosta - niektóre uczucia są auto- resującego nas czasopisma. Mimo że nasze
matycznie uruchamiane poprzez percepcję działanie - nieoddzwonienie - jest w obu
konkretnego wydarzenia (np. Zajonc, 1980). przypadkach identyczne, różna ocena dwóch
Na przykład, widok osy lecącej prosto na nas sytuacji owocuje całkowicie odmiennymi
wystarczy, by wzbudzić uczucie strachu. uczuciami.
Jednakże inne uczucia są bardziej złożone Victoria Medvec, Scott Madey i Thomas
i wymagają wnikliwszej oceny otaczających Gilovich w 1995 roku w interesujący sposób
nas okoliczności. pokazali, jak myślenie może wpływać na
Stanley Schachter i Jerome Singer w 1962 uczucia. Zanim jednak przeczytasz o ich ba-
roku przeprowadzili eksperyment, podczas daniach, odpowiedz na następujące pytanie:
którego części badanych wstrzyknięto epi- kto jest bardziej zadowolony ze swojego wy-
nefrynę, narkotyk o działaniu pobudzają- stępu na olimpiadzie - srebrny medalista,
cym. Następnie umieszczano ich w pokoju czyli ten, który zajął drugie miejsce w klasy-
ze współpracownikiem eksperymentatorów, fikacji, czy zdobywca brązowego medalu
który zachowywał się bądź tak, jakby był i trzeciego miejsca? Badacze analizowali fil-
niezwykle szczęśliwy, bądź jakby był roz- my z olimpiady w 1992 roku i odkryli, że brą-
gniewany. Badani przebywający z osobą oka- zowi medaliści byli szczęśliwsi od srebrnych,
zującą radość twierdzili, że czuli się dość za- chociaż ci ostatni uzyskali lepsze wyniki!
dowoleni, podczas gdy badani umieszczeni Dlaczego? Srebrnym medalistom stosunkowo
w pokoju ze „zdenerwowanym" współpra- łatwo wyobrazić sobie, że poprawiają wynik
cownikiem odczuwali gniew. Badacze doszli na tyle, by zdobyć złoty medal i całą związa-
do wniosku, że na uczucia badanych wpływ ną z nim sławę i chwałę. Z tego powodu ci,
miało zarówno ich fizyczne pobudzenie, jak którzy uplasowali się na drugim miejscu, by-
i interpretacja własnego położenia. W tym li nieco rozczarowani swoimi osiągnięciami.
wypadku zachowanie współtowarzysza naj- Tymczasem brązowi medaliści bez trudu
wyraźniej dostarczyło badanym ważnych zdają sobie sprawę z tego, że przez drobny
wskazówek co do ich obecnego położenia. błąd mogli zdobyć czwarte lub dalsze miejsce
Badanie Schachtera i Singera miało swo- i zostać w ogóle bez medalu. Dlatego czują ul-
je ograniczenia, zaś inne eksperymenty nie gę i radość po zajęciu trzeciej pozycji.
Ten rodzaj myślenia („co by było, gdy- prezentatywna, to przekonałbyś się, że ludzie
by..."), określanego jako myślenie kontr- z reguły spostrzegają kobiety jako ekspresyj-
faktyczne, wpływa również na nasze reakcje ne, emocjonalnie chwiejne oraz zaintereso-
emocjonalne dotyczące wydarzeń z życia co- wane uczuciami swoimi i innych ludzi. Do-
dziennego (np. Boninger, Gleicher i Strath- wiedziałbyś się również, że mężczyźni są
man, 1994; Roese i Olson, 1995). To, czy zwykle spostrzegam jako mniej otwarci, sta-
czujemy się smutni, weseli, rozżaleni, czy bilni emocjonalnie oraz często obojętni wo-
winni, zależy od tego, czy wyobrażamy so- bec własnych uczuć i uczuć innych ludzi
bie weselsze, smutniejsze lub szczęśliwsze (Broverman, Vogel, Broverman, Clarkson
i Rosenkrantz, 1972; Fabes i Martin, 1991;
Ruble, 1983). Czy przekonania te są fałszy-
MYŚLENIE KONTRFAKTYCZNE wymi stereotypami, czy może zawierają
Proces wyobrażania sobie innego rozwoju wypadków, cząstkę prawdy?
rozważania w rodzaju „co by było, gdyby...". Samoopisy sugerują, że kobiety doświad-
czają uczuć bardziej intensywnie niż męż-
czyźni (np. Brody i Hali, 1993; Diener,
rozwiązanie niż to, które się zdarzyło (np. Sandvik i Larsen, 1985; LaFrance i Banaji,
Gilovich i Medvec, 1995; Niedenthal, Tang- 1992). Fizjologiczne pomiary emocji pro-
ney i Gavanski, 1994). wadzą do podobnych wniosków, choć wyni-
Podsumowując, nasze uczucia są determi- ki badań nie są tu całkowicie jednoznaczne
nowane przez: (1) naszą biologię, obejmują- (np. Grossman i Wood, 1993). Prawdopodo-
cą procesy fizjologiczne oraz czynniki gene- bieństwo, że kobieta w ciągu swojego życia
tyczne, (2) nasze doświadczenia, które zależą będzie cierpiała na depresję, jest trzykrotnie
od społeczeństwa, w jakim żyjemy, (3) nasze większe, niż że depresja dotknie mężczyzny
myśli, wpływające na sposób, w jaki interpre- —prawdopodobieństwo wystąpienia przynaj-
tujemy otoczenie i określamy swoje uczucia. mniej jednego epizodu depresyjnego w ciągu
Ponieważ mężczyźni i kobiety różnią się do życia wynosi u kobiet 1 do 4, podczas gdy
pewnego stopnia czynnikami biologicznymi, u mężczyzn - 1 do 10 (Hoyenga i Hoyenga,
sposobem socjalizacji oraz sposobem myśle- 1993; Nolen-Hoeksema, 1987).
nia, można by oczekiwać, że będą również Istnieją również wyraźne różnice w sposo-
inaczej „odczuwać" - reprezentować od- bie wyrażania emocji przez obie płci. Kobie-
mienne postawy, emocje i nastroje. Poniżej ty częściej od mężczyzn okazują ciepło,
zajmujemy się tym zagadnieniem. szczęście, wstyd, poczucie winy, strach oraz
zdenerwowanie. Mężczyźni natomiast czę-
ściej niż kobiety okazują gniew, dumę i pogar-
dę (Brody i Hali, 1993; Coats i Feldman,
PŁEĆ 1996). Wreszcie, kobiety są zazwyczaj lepsze
od mężczyzn w interpretacji wyrazu twarzy
Czy kobiety naprawdę są bardziej (Hali, 1978, 1984), choć z niektórych intere-
sujących badań wynika, że mężczyźni lepiej
„uczuciowe" od mężczyzn? od kobiet rozpoznają gniew, szczególnie
na twarzach innych mężczyzn (Rotter i Rot-
Co odkryłbyś, zadając 20 osobom następują- ter, 1988; Wagner, MacDonald i Manstead,
ce pytanie: „Kto jest bardziej uczuciowy: ko- 1986).
biety czy mężczyźni, a może nie ma między Ogólnie rzecz biorąc, potoczne przekona-
nimi różnicy?" Jeśli twoja próbka byłaby re- nia na temat emocjonalnych reakcji kobiet
i mężczyzn mogą więc być słuszne. Skąd za- Powinniśmy jednak pamiętać, że każdy
tem biorą się te różnice? Znajdują one po- z nas doświadcza ogromnego bogactwa emo-
twierdzenie w teorii ewolucyjnej: tradycyjny cji, i że stopień, w jakim są one podobne u ko-
wkład kobiety w sukces reprodukcyjny ozna- biet i mężczyzn, jest znaczny. Co więcej, nie-
czał rodzenie i wychowywanie dzieci. Dlate- które kobiety są mniej uczuciowe niż więk-
go szczególnie użyteczną adaptacją stało się szość mężczyzn, podczas gdy niektórzy męż-
dla kobiet doświadczanie stanów afektyw- czyźni są bardziej uczuciowi od większości
nych, które ułatwiają „dogadywanie się", po- kobiet. Mimo to stereotypy zawierają w sobie
nieważ tego rodzaju emocje ułatwiają two- ziarno prawdy - istnieje wiele interesujących
rzenie więzi społecznych i odzwierciedlają różnic w sposobie odczuwania oraz wyraża-
większą wrażliwość interpersonalną. I od- nia emocji przez kobiety i mężczyzn.
wrotnie, tradycyjnym męskim wkładem
w sukces reprodukcyjny było zapewnienie
dóbr „ekonomicznych", takich jak żywność,
woda, schronienie i ochrona. Dlatego też WSPÓŁDZIAŁANIE AFEKTU
z punktu widzenia adaptacyjnego mężczyźni
powinni byli wykształcić repertuar emocjo-
I MOTYWACJI
nalny odzwierciedlający siłę i minimalizują-
cy podatność na zranienie, co zwiększałoby Wracasz do domu po zajęciach, rozmyślając
ich szansę na zdobycie pozycji oraz środków o zbliżającym się ślubie swojego przyjaciela,
niezbędnych, aby zwabić i utrzymać partner- gdy nagle kątem oka zauważasz zbliżający
ki i ich potomstwo. się w szybkim tempie obiekt. Jeszcze zanim
Wzorzec ten nie przeczy jednak wyjaś- zauważysz, że jest to samochód (a z pewno-
nieniu opartemu na socjalizacji. Zgodnie ścią prędzej, niż będziesz w stanie rozpoznać
z tym poglądem, mężczyźni i kobiety różnią jego markę i model, potrzebne do policyjne-
się w swojej uczuciowości, a szczególnie go raportu), twoje ciało napręża się, odskaku-
w stopniu ekspresywności doświadczeń jesz w bok, serce zaczyna ci mocniej bić,
afektywnych, ponieważ tego zostali naucze- a uwaga przesuwa się z planowanego ślubu
ni (np. Brody i Hali, 1993; Grossman i Wo- na grożące niebezpieczeństwo. Strach dodaje
od, 1993). Na przykład, chłopcy w Ameryce ci skrzydeł i uciekasz spod kół samochodu.
Północnej otrzymują od rodziców, kolegów Przykład ten ilustruje jedno z podstawo-
oraz mediów wiele komunikatów nakazują- wych zadań systemu afektywnego: alarmo-
cych im ukrywać swoje emocje, podczas gdy wanie nas, gdy coś jest nie tak. Gdy nasze
dziewczynki uczy się ich wyrażania. Oczy- działanie zostaje przerwane - na przykład
wiście, teoria ewolucyjna i socjalizacyjna nie wtedy, gdy w obliczu zagrożenia przez roz-
wykluczają się nawzajem. Perspektywa ewo- pędzony samochód przestajesz myśleć o ślu-
lucyjna proponuje ostateczne wyjaśnienie bie kolegi - stajemy się fizjologicznie pobu-
źródeł istniejących różnic, podczas gdy po- dzeni, a symptomy pobudzenia powodują
dejście społeczne opisuje aktualne procesy przeniesienie uwagi z dotychczasowego za-
mogące się przyczyniać do ich powstawania. jęcia na problem, który właśnie się pojawił
Biorąc pod uwagę liczne badania, których (Berscheid, 1983; Frijda, 1986; Mandler,
wyniki dowodzą znaczenia zarówno czynni- 1975; Simon, 1967; Tomkins, 1970, 1980).
ków ewolucyjnych, jak i społecznych w do- Oczywiście, gdy zauważamy rozpędzoną
świadczaniu emocji, byłoby dziwne, gdyby maszynę, nie stajemy się radośni, smutni
oba te czynniki nie przyczyniały się wspól- lub rozbawieni. Żaden z tych stanów nie po-
nie do powstawania różnic między płciami. mógłby nam w ucieczce. Czujemy raczej
strach - stan wysokiego poziomu adrenaliny, go, stajemy się zazdrośni. Uaktywnienie re-
sprzyjający szybkiemu działaniu. Uświada- prezentacji często automatycznie aktywizuje
mia nam to istotną kwestię: system afektyw- również nasze uczucia (Bargh, Chaiken, Go-
ny nie uruchamia identycznego alarmu emo- vender i Pratto, 1992; Fazio, 1990; Fazio,
cjonalnego zawsze, gdy dzieje się coś nie- Sanbonmatsu, Powell i Kardes, 1986; Fiske
oczekiwanego. Zamiast tego, różnym oko- i Pavelchak, 1986). Uczucia i przekonania są
licznościom towarzyszą odmienne emocje ze sobą ściśle powiązane.
(Carver i Scheier, 1990; Frijda, 1988; Hig-
gins, 1987; Strauman i Higgins, 1987). Gdy
ZGODNOŚĆ PAMIĘCI Z NASTROJEM
zagrożone jest nasze bezpieczeństwo, czuje-
my strach; gdy dowiadujemy się o nieoczeki- Wzajemne relacje pomiędzy myślami i uczu-
wanie niskiej ocenie, stajemy się smutni; ciami dobrze odzwierciedla odkrycie, iż lu-
gdy popełniamy faux pas, odczuwamy zde- dzie mają skłonność do przypominania sobie
nerwowanie; gdy zranimy ukochaną osobę, zdarzeń pasujących do ich aktualnego nastro-
doświadczamy poczucia winy lub wstydu; ju (Blaney, 1986; Bower, 1981; Clark i Jsen,
a gdy przyznana nam podwyżka jest większa, 1982; Mayer, McCormick i Strong, 1995;
niż się spodziewaliśmy, czujemy radość. Singer i Salovey, 1988). Gdy jesteś w dobrym
Afekt i motywacja są więc ze sobą ściśle nastroju, najprawdopodobniej będziesz so-
powiązane. Nasze uczucia nie tylko mówią bie przypominał miłe wydarzenia - wycie-
nam, kiedy gładko posuwamy się w kierunku czkę z rodzicami do wesołego miasteczka,
wyznaczonych celów, a kiedy musimy doko- ukochanego psa, wspaniały koncert zagrany
nać poprawek, lecz również dostarczają nam przez ulubionego wykonawcę. Z drugiej stro-
energii koniecznej, by je wprowadzić w ży- ny, gdy jesteś w złym nastroju, masz skłon-
cie. Widzimy więc, iż wbrew obiegowej opi- ność do wsporhinania przykrych doświad-
nii, mówiącej, że emocje to irracjonalne źró- czeń: kłótni z rodzicami, śmierci ulubione-
dło cierpień i pomyłek, są one w istocie go zwierzaka, nieudanego koncertu (Na-
funkcjonalne i pożyteczne (Zajonc, 1998). tale i Hantas, 1982). Właśnie ta skłonność
Powinniśmy też odnotować jeszcze jeden do przywoływania wspomnień zgodnych
rodzaj interakcji między systemem afektyw- z obecnym nastrojem może wyjaśniać trud-
nym i motywacyjnym: niekiedy afekt bywa ności w leczeniu depresji - ludzie w tym sta-
celem samym w sobie. Możemy pomagać in- nie mają szczególną skłonność do przywoły-
nym, bo czujemy się wtedy dobrze, możemy wania w pamięci nieprzyjemnych zdarzeń, co
poniżać członków innych grup społecznych, dodatkowo wzmaga ich negatywne uczucia
aby w ten sposób podnieść własną samooce- (Blaney, 1986; Johnson i Magaro, 1987).
nę itd. W kolejnych rozdziałach omówimy
kilka przykładów takiego sprzężenia.
ZŁOŻONOŚĆ JA ORAZ REAKCJE NA
SUKCES I PORAŻKĘ
WSPÓŁDZIAŁANIE AFEKTU Rozważmy przykład osoby, która ma „pro-
stą" koncepcję Ja - uważa się za wzorową
I REPREZENTACJI studentkę i wszystkie jej przekonania ogni-
UMYSŁOWYCH skują się wokół tego pojedynczego prze-
świadczenia. Kiedy taka osoba obleje egza-
Kiedy w ciemnej uliczce nagle podchodzi do min, możemy się spodziewać, iż poczuje się
nas nieznajomy, czujemy strach. Kiedy są- bardzo źle, jako że całe jej pojęcie Ja stanie
dzimy, że ukochana osoba kocha kogoś inne- się zagrożone. Kiedy zaś egzamin pójdzie jej
śpiewająco, z pewnością poczuje się bardzo na liście przyjętych) niż studenci o bardziej
dobrze, jako że jej koncepcja Ja zostanie pod- złożonym obrazie samego siebie (Niedenthal,
budowana. Rozważmy teraz przykład stu- Setterlund i Wherry, 1992). Złożoność Ja mo-
dentki, której pojęcie Ja jest bardziej zło- że determinować to, w jaki sposób reagujemy
żone - spostrzega ona siebie nie tylko jako na wydarzenia w naszym życiu. Dzieje się tak
wzorową studentkę, lecz również jako muzy- dlatego, że uczucia i przekonania są ze sobą
ka i sportowca. Nawet jeśli nie zda egzaminu, ściśle powiązane.
to wciąż może pozytywnie oceniać pozostałe
aspekty swojej osoby (np za to świetnie
gram w koszykówkę "), tym samym łagodząc
negatywny oddźwięk porażki. Podobnie, gdy
PODSUMOWANIE
osoba ta dostanie najwyższą notę z egzaminu,
inne aspekty Ja będą (niestety!) temperować Nasze uczucia - emocje, postawy i nastroje
jej entuzjazm („... za to wczoraj na meczu nie - mają ogromny wpływ na zachowania spo-
poszło mi najlepiej"). Złożoność obrazu łeczne. Choć czasem trudno jest ocenić
samego siebie może więc działać jako „bu- prawdziwe uczucia danej osoby, badacze
for", nie dopuszczając do zbyt skrajnych re- osiągali dobre rezultaty, zadając ludziom py-
akcji na sukcesy i niepowodzenia. tania na temat ich uczuć, obserwując ich za-
Rzeczywiście, ludzie, którzy mają prost- chowania i wyraz twarzy oraz mierząc reak-
sze koncepcje Ja, reagują gwałtowniej na sku- cje fizjologiczne na wydarzenia społeczne.
tki oraz oceny własnych działań, doświadcza- Uczucia są skomplikowaną pochodną biolo-
jąc niezwykle pozytywnych uczuć po gii, zdobytej dotychczas wiedzy i doświad-
sukcesie oraz bardzo negatywnych uczuć po czeń kulturowych oraz rozumowej oceny ak-
porażce (Linville, 1985). Osoby takie są rów- tualnych okoliczności. Kobiety i mężczyźni
nież bardziej podatne na depresję i inne cho- różnią się nie tylko pod względem biologii;
roby wskutek stresujących wydarzeń (Limdl- zazwyczaj mają też odmienne role społecz-
le, 1987). Wreszcie, osoby o prostych po- ne, a co za tym idzie - bagaż doświadczeń.
glądach na to, jakie chcą być w przyszłości, Dlatego właśnie obie płci do pewnego stop-
reagują gwałtowniej na informacje zwrotne nia różnią się w sposobie doświadczania
dotyczące przyszłych sukcesów i porażek: i wyrażania niektórych emocji. Podsumowu-
uczniowie college'ów o prostym obrazie sa- jąc, system afektywny działa w ścisłym po-
mego siebie byli bardziej przygnębieni per- wiązaniu z systemem motywacyjnym i syste-
spektywą niedostania się na studia (i bardziej mem reprezentacji umysłowych, aby umo-
podekscytowani perspektywą znalezienia się żliwić nam osiągnięcie naszych celów.
OD OSOBY DO ZACHOWANIA
iemy już, że istota społeczna składa
TABELA 2.2
Porównanie systemów: motywacyjnego, reprezentacji umysłowych
oraz efektywnego
.. • . ' • . • - • . • • •• • • . ' • • • • •
Motywacja Motywacja jest silą, która • Motywacja uruchamia strategie umysłowe i behawioralne,
popycha ludzi w stronę które, jak sądzimy, przybliżają nas do osiągnięcia
osiągnięcia zamierzonych celów.. zamierzonych celów.
:
. • • • • • • • . • ' ' • . . • •
•
;
• • - • - _ " • • . . - . . ' ; ' • ' . " • : " " • • " . "
rzetelną miarę, uzyskany wynik był dużo zio, 1977). Na przykład, choć zapewne uni-
wyższy i wynosił 0,62. Gdy do pomiaru uży- kasz osób, z którymi w przeszłości miałeś
to bardziej rzetelnych, złożonych narzędzi, nieprzyjemne doświadczenia, możesz mieć
okazało się, że postawy ludzi wobec środo- bardziej pozytywne podejście do tych, na
wiska są silnie związane z ich skłonnoś- których temat tylko słyszałeś niepochlebne
cią do działania w sposób proekologiczny. opinie. Postawy wynikające z bezpośrednich
W niektórych wypadkach związki pomiędzy doświadczeń są bardziej centralne. Ponadto,
postawami ludzi a ich zachowaniami są bar- postawy wobec zagadnienia, które ludzie
dzo silne. uważają za bardzo ważne dla siebie - wobec
którego przejawiają uzasadnione zaintere-
sowanie - szczególnie silnie oddziałują na
ich zachowanie (Sivacek i Crano, 1982). Na
LEKCJA 2: przykład, choć większości studentów uni-
ROLA CENTRALNYCH wersytetów nie podoba się projekt dodat-
kowych wymagań przy egzaminach końco-
ASPEKTÓW OSOBY wych, to ta postawa ma większą szansę
wpłynąć na zachowania (pisanie petycji, or-
Debata na temat związków osoby i zachowa- ganizowanie demonstracji) studentów, któ-
nia doprowadziła również do odkrycia, że rych dotknęłaby ta zmiana, niż tych, którzy
nie wszystkie aspekty osoby mają wpływ na skończyliby szkołę przed jej wejściem w ży-
zachowanie. Największy wpływ wywiera- cie. Kiedy ludzie spostrzegają daną postawę
ją te aspekty osoby, które ludzie uznają za jako ważną, są bardziej skłonni działać w jej
podstawowe dla tego, kim są - aspekty spo- obronie (Krosnick, 1988).
strzegane jako szczególnie ważne, centralne. Bezpośrednie doświadczenie i uzasadnio-
Rozważmy przykład dwóch osób, które na ne zainteresowanie sprawiają, że dana posta-
skali mierzącej skrupulatność (skłonność do wa staje się centralna; zaś postawy centralne
dokładności, odpowiedzialności i wiarygod- są łatwiej dostępne, czyli gotowe i szybko
ności) osiągają równie wysoki wynik. Dla przychodzące na myśl. Russell Fazio i Carol
jednej z tych osób skrupulatność jest istotna Williams (1986) doszli do wniosku, że im
dla obrazu samej siebie, jest zasadniczą, cen- szybciej dana postawa jest relacjonowa-
tralną cechą jej koncepcji Ja - dlatego też na przez człowieka, tym jest dostępniejsza.
prawdopodobnie wpływa na jej zachowanie W trakcie kampanii wyborczej badali szyb-
w wielu różnych sytuacjach. Tymczasem kość, z jaką ludzie relacjonowali swoje posta-
druga osoba, mimo że jest równie skrupulat- wy wobec poszczególnych kandydatów. Kil-
na, nie spostrzega tej cechy jako podsta- ka miesięcy później, pó wyborach, ponownie
wowej dla tego, kim jest. W efekcie jej po- skontaktowali się z tymi samymi ludźmi i za-
ziom skrupulatności będzie mniej powiąza- pytali ich, jak głosowali. Jak można było
ny z jej działaniami. Centralne aspekty oso- oczekiwać, postawy miały wielki wpływ na
bowości mają silniejszy wpływ na działania sposób głosowania. Oddziaływanie to było
danej osoby niż aspekty poboczne (drugo- jednak szczególnie silne wśród osób o posta-
rzędne) (Bem i AUen, 1974; Kenrick i String- wach wysoce dostępnych - współczynnik ko-
field, 1980; Petty i Krosnick, 1995). relacji pomiędzy postawą a sposobem głoso-
Analogicznie, postawy nabyte poprzez wania wynosił tu aż 0,88! Ponieważ postawy
bezpośrednie doświadczenie mają większy centralne są łatwiej dostępne, mogą bardziej
wpływ na zachowanie niż postawy nabyte wpływać na nasze działania (Fazio, 1990;
pośrednio (Fazio i Zanna, 1981; Regan i Fa- Roese i Olson, 1994).
Neil Malamuth (1986) badał czynniki,
które mogą wzmagać seksualną agresję męż-
LEKCJA 3: czyzn wobec kobiet, prowadzącą na przy-
INTERAKCJA kład do gwałtu na randce. Oceniał doświad-
czenie seksualne, jak również inne czynniki,
KOMPONENTÓW OSOBY które mogły się wiązać z przemocą seksual-
ną. Można na przykład oczekiwać, że męż-
Nawet centralne postawy lub cechy osobo- czyźni odczuwający większą potrzebę domi-
wości są tylko jednym z aspektów osoby. Je- nacji będą ujawniać większe skłonności do
żeli chcemy zrozumieć wpływ osoby na za- agresywnych zachowań seksualnych. Okaza-
chowanie, to musimy dokładniej ją poznać. ło się jednak, że potrzeba dominacji sama
w sobie nie ma na to żadnego wpły-
wu. Na szczęście Malamuth nie za-
kończył na tym swoich badań. Kiedy
bowiem zbadał efekt, jaki motywacja
do dominowania wywierała w inte-
rakcji z innymi czynnikami, okaza-
ło się, że jej korelacja z agresją seksu-
alną była wysoka. Mężczyźni z po-
trzebą dominacji, którzy jednocześnie
uważali, że przemoc wobec kobiet
jest dopuszczalna, odczuwali wrogość
wobec kobiet, podniecali się, czyta-
jąc opisy gwałtów oraz mieli uprzed-
nie doświadczenia seksualne, byli
szczególnie skłonni do agresywnych
zachowań seksualnych (patrz ryci-
na 2.7).
Interakcja pomiędzy różnymi aspektami Te wyniki badań są ważne, ponie-
osoby a agresją seksualną waż mówią nam coś o agresywnych
zachowaniach seksualnych męż-
Dlaczego niektórzy mężczyźni są seksualnie agresywni czyzn. Są jednak ważne również z in-
wobec kobiet? Neil Malamuth w 1986 roku mierzył nego powodu: pokazują, jak różne as-
motywacje mężczyzn, ich przekonania na temat kobiet pekty osoby wchodzą we wzajemne
oraz uczucia wobec nich - w ten sposób odkrył „czynniki interakcje, wpływając na zachowania
ryzyka", takie jak motywacja do dominacji i wrogość wobec społeczne.
kobiet. Występowanie większej liczby czynników ryzyka
zwiększało prawdopodobieństwo, że mężczyzna dopuści
się agresji seksualnej, jednak to prawdopodobieństwo
wzrastało skokowo, gdy liczba czynników wzrastała
LEKCJA 4:
z trzech do czterech, a następnie z czterech do pięciu. INTERAKCJA OSOBY
Wyniki te pokazują, że pięć czynników ryzyka wchodziło
we wzajemne interakcje, powodując seksualną agresję. I SYTUACJI
Źródło: Malamuth (1986), Rys. 1. W tym rozdziale skupiliśmy się na
RYCINA 2.7 osobie - jej celach, przekonaniach
i uczuciach. Jak już jednak wspom-
nieliśmy w rozdziale pierwszym, zachowa- nach Zjednoczonych. Około jedna trzecia
nia społeczne są kształtowane łącznie przez wszystkich strat poniesionych przez firmy
osobę i sytuację (Lewin, 1951; Snyder i Can- i jedna trzecia bankructw to rezultat nieucz-
tor, 1998). Jest to być może najważniejszy ciwości pracowników (Bacas, 1987; Hollin-
wniosek wynikający z debaty o osobie i za- ger, Dabney, Lee i Hayes, 1996; Young, Mo-
chowaniu. Jeżeli naprawdę chcemy zrozu- untjoy i Roos, 1981). Jako konsumenci pła-
mieć zachowania społeczne, musimy brać cimy za kradzieże w pracy poprzez wzrost
pod uwagę zarówno osobę, jak i sytuację, cen detalicznych od 15% do 30% (Green-
a zwłaszcza ich wzajemne interakcje (Endler gard, 1993). Nieuczciwość w miejscu pracy
i Magnusson, 1976; Mischel i Shoda, 1995; to poważny problem. Przyjrzyjmy się teraz
Ozer, 1986; Snyder i Ickes, 1985). sposobom, w jakie instytucja i jej pracowni-
Na przykład, z czego wynika duża liczba cy wchodzą ze sobą w interakcję, kreując
kradzieży w miejscu pracy? Niektórzy bada- uczciwe i nieuczciwe zachowania:
cze wskazują na fakt, iż niektóre przed-
siębiorstwa „same się proszą" o kradzieże 1. Ludzie wybierają sytuacje. Ludzie są
i inne nieuczciwe zachowania. Inne badania skłonni wybierać zawody i miejsca pra-
wykazują, że niektórzy ludzie są mniej ucz- cy, które odpowiadają ich potrzebom
ciwi od innych i bardziej skłonni do kradzie- i uzdolnieniom. Dlatego osoby nieuczci-
ży. Jednak to kombinacja czynników związa- we częściej decydują się wykonywać za-
nych z osobą i sytuacją odpowiada za kra- wody, w których nieetyczne zachowania
dzieże dokonywane przez pracowników. są możliwe, lub nawet promowane - na
Aby zobaczyć, jak to się dzieje, ponownie przykład takie, jak skłanianie naiwnych
zastanowimy się nad siedmioma rodzajami klientów do niekorzystnych zakupów.
interakcji między sytuacją a osobą, przedsta- Niektóre zawody mogą więc przyciągać
wionymi w rozdziale pierwszym. wiele nieuczciwych jednostek, co po-
woduje wzrost ryzyka korupcji wew-
nętrznej.
2. Sytuacje wybierają ludzi. Pracodawcy
PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE szukają określonego rodzaju ludzi na
wolne stanowiska. Można oczekiwać, że
Uczciwość w miejscu pracy firma o wątpliwej etyce biznesowej bę-
dzie poszukiwała pracowników o podob-
nym nastawieniu. Co więcej, tacy praco-
W anonimowym sondażu przeprowadzonym dawcy mogą eliminować z pracy zbyt
wśród pracowników supermarketów 95% uczciwych podwładnych. Niekiedy robią
badanych przyznało, że w ten czy inny spo- to celowo, na przykład, gdy firma zwal-
sób oszukuje swoich pracodawców (patrz: nia pracowników za niezrealizowanie
rycina 2.8; Boye i Slora, 1993). 32% pracow- planu sprzedaży. Często jednak uczciwi
ników szpitali, 26% robotników fabrycznych pracownicy - szczególnie, gdy są to wy-
oraz 42% zatrudnionych w sprzedaży deta- soko wykwalifikowani specjaliści, którzy
licznej przyznało się w anonimowych sonda- łatwo mogą znaleźć pracę gdzie indziej
żach do popełnienia kradzieży w miejscu - sami się zwalniają, oburzeni brakiem
pracy. Okradanie przez pracowników kosz- zasad. Tym samym, w nieuczciwych fir-
tuje pracodawców więcej niż kradzieże do- mach pozostają tylko pracownicy pozba-
konywane przez złodziei sklepowych - 40 wieni zasad oraz uczciwi, ale niezadowo-
miliardów dolarów rocznie w samych Sta- leni i mniej efektywni. W takich wa-
Nieuczciwe zachowanie
Zachowania nieproduktywne,
takie jak celowe zażywanie narkotyków w pracy
rankach nie dziwi fakt, że pracownicy podobnie wywrą na nią duży wpływ. Nie
jeszcze bardziej obniżają obowiązujące będzie więc spostrzegała kradzieży jako
normy poprzez kradzieże i nieproduk- aktu nieuczciwości, lecz raczej jako oka-
tywne zachowania (Cialdini, 1996). zję do wejścia w grupę. Jeżeli jednak oso-
3. Skupienie uwagi określa aspekt sytua- ba ta będzie spostrzegała pracę jako moż-
cji ważny dla danej osoby. Uwaga dzia- liwość osiągnięcia sukcesu i dobroby-
ła jak reflektor punktowy, oświetlając tu, ważniejsi będą dla niej szef oraz do-
aspekty sytuacji najbardziej istotne z pun- bro firmy, to raczej normy i wartości
ktu widzenia celów osoby. Załóżmy, że przez nich reprezentowane wywrą na nią
niedawno zatrudniona pracownica super- wpływ. W tym wypadku kradzież może
marketu zauważa, jak pod koniec zmia- być okazją do zaimponowania kierowni-
ny jej koleżanka wynosi do domu kilka kowi poprzez ujawnienie przestępstwa.
steków. Różne aspekty sytuacji zwracają uwagę
Jeśli praca jest dla niej przede wszystkim ludzi mających różne cele.
miejscem, w którym może nawiązać cie- 4. Różne sytuacje aktywizują różne as-
kawe znajomości, podstawowym ele-, pekty osoby. Skoro 95% pracowników
mentem sytuacji będą dla niej koleżanki supermarketów przyznało się do jakiejś
z pracy, a ich normy i wartości prawdo- formy kradzieży, to prawdopodobnie nie
wynika to z faktu, że wszyscy oni są
do zamierzonej: mogą oni chcieć „wy-
ludźmi notorycznie nieuczciwymi. Waż-
równać rachunki" z firmą lub odbierać
ną rolę muszą odgrywać również inne
kontrolę jako rodzaj wyzwania, które
czynniki, które sprawiają, że zwykle
należy przezwyciężyć (Bies i Tripp,
uczciwa osoba nagle zachowuje się jak 1996).
złodziej. I rzeczywiście, pewne sytua-
cje bardziej niż inne prowokują do kra- 6. Ludzie mogą zmieniać swoje sytuacje.
dzieży. W firmach, w których normy W połowie roku 1985 pewien producent
przeciwdziałania kradzieży nie są sil- twardych dysków do komputerów pono-
nie ugruntowane wśród pracowników, sił wielkie straty i stanął przed widmem
kradzieże zdarzają się częściej (Kamp bankructwa (patrz: Moriarty, 1990). Z po-
i Brooks, 1991). mocą pospieszył mu bank z Zachodniego
Wybrzeża, zapewniając środki finanso-
Jednak zapewne najistotniejszym czynni-
we i nową kadrę kierowniczą. Niestety,
kiem sytuacyjnym wpływającym na za-
nowi pracownicy mieli bardzo wygóro-
chowania patologiczne wśród pracowni-
wane oczekiwania płacowe, niemożliwe
ków, jest to, czy kierownictwo stara się
do spełnienia. Sprzedawcy tracili pracę
zwiększyć ich zadowolenie z pracy. Ba-
za niewypełnianie norm sprzedaży, mora-
danie przeprowadzone w 477 firmach
le załogi spadło. Pracownicy zaczęli uła-
zajmujących się handlem detalicznym
twiać sobie życie i popełniać oszustwa.
wykazało, że kradzieże wewnętrzne czę-
Fałszowali dokumenty sprzedaży, klien-
ściej zdarzają się w firmach, w których:
tom proponowali specjalne oferty zachę-
(1) płacono pracownikom mniej niż lo-
cające do kupna. Gdy do firmy przyje-
kalna konkurencja; (2) finansowe nagro-
chali niezależni księgowi, aby policzyć
dy za lepszą pracę były niskie lub żad-
towar w magazynach, powiedziano im,
ne; (3) nie było planów pracowniczych
że cały towar jest załadowany na cięża-
udziałów w zyskach; (4) była duża ro-
rówki i właśnie odprawiany (podczas gdy
tacja pracowników (Hollinger, Dabney
w rzeczywistości kartony były wypełnio-
i Hayes, 1992). Badania w fabrykach,
ne cegłami, a kierowcom kazano jeździć
w których zredukowano płace o 15%,
w kółko, aż wyjdą księgowi!) - wszystko
wykazały, że kradzieże wśród pracowni-
po to, by udziałowcy wciąż byli przeko-
ków wzrosły o 250% (Greenberg, 1990).
nani, że firma dobrze sobie radzi. Udało
Podsumowując, pozytywne aspekty za-
się nawet nakłonić niezależnych księgo-
trudnienia, takie jak dobra płaca i udział
wych, by sfałszowali dane. W końcu fir-
w zyskach, aktywują uczciwe skłonności,
ma upadła. Niegdyś uczciwa firma zmie-
podczas gdy negatywne czynniki sytua-
niła się w oszusta za sprawą kilku nie-
cyjne, takie jak zbyt niska płaca i brak
uczciwych dyrektorów, którzy uważali,
silnych zasad moralnych, uaktywniają
że za wszelką cenę należy utrzymać po-
raczej skłonność do nieuczciwych za-
zory dochodowości. Ludzie mogą zmie-
chowań.
niać sytuacje - na lepsze i na gorsze
5. Różni ludzie reagują inaczej na tę sa- - zwłaszcza, gdy zajmują wysokie sta-
mą sytuację. Nadzór nad pracownikami nowiska.
- poprzez kamery przemysłowe, ochro- 7.
nę, systemy komputerowe i tym podob- Sytuacje mogą zmieniać ludzi. Choć
ne - zmniejsza skłonność do kradzieży wiele uczciwych jednostek zwalnia się
u niektórych pracowników. U innych z pracy, gdy stawia się im nieuczciwe żą-
jednak wywołuje to reakcję przeciwną dania, są i tacy, którzy mogą przyjąć nor-
my tej sytuacji (Chatman, 1991). Dlatego
pracownicy fabryki dysków szybko za-
częli postępować nieuczciwie, by pomóc
swojej firmie oszukać i zastraszyć nieza-
PODSUMOWANIE
leżnych audytorów (Moriarty, 1990). Nie
powinniśmy więc być zaskoczeni, gdy Z wczesnych badań wynikało, że postawy
przeciętny pracownik supermarketu, i cechy osobowości mają minimalny wpływ
dzień po dniu obserwując wokół siebie na zachowanie. Późniejsze studia wykazały
nieuczciwość, zacznie w końcu tolero- jednak coś innego: (1) kiedy badacze używa-
wać kradzieże. ją bardziej wiarygodnych metod pomiaro-
wych, związek osoby i sytuacji staje się wy-
Ta analiza zależności pomiędzy osobą raźniejszy; (2) centralne aspekty osoby mają
a sytuacją pokazuje dwie rzeczy: Po pier- większy wpływ na zachowanie niż aspekty
wsze, wyraźnie widać, że cechy sytuacji poboczne; (3) zachowanie społeczne jest
i osoby wspólnie wpływają na zachowanie; kształtowane przez interakcje komponentów
osobny wpływ każdego z tych czynników osoby; (4) osoba i sytuacja, wchodząc w in-
jest niewielki w porównaniu z ich połączo- terakcję, kształtują zachowanie.
nym działaniem. Drugi wniosek jest bar-
dziej praktyczny; aby zmniejszyć liczbę
kradzieży wśród pracowników, pracodawca RAZ JESZCZE:
powinien:
ZAGADKA NIEZWYKŁEGO ZWYKŁEGO
• Stworzyć etyczny klimat w miejscu CZŁOWIEKA
pracy. Jeśli firma oczekuje, by pracow-
nicy traktowali nieuczciwie klientów, to Choć pod wieloma względami był zwykłym
można się spodziewać, że tak samo będą człowiekiem, jednak przyjeżdżając do Mont-
oni postępować w stosunku do firmy. gomery w stanie Alabama, dr Martin Luther
Ring posiadał już kilka cech, które miały go
• Nadzorować uczciwość pracowników. potem wyróżniać jako przywódcę ruchu na
Nieuczciwi pracownicy mogą nie tylko rzecz praw obywatelskich. Chciał, by Mu-
okradać firmę, lecz również postępować rzyni byli traktowani z szacunkiem - pra-
nieetycznie wobec klientów, zmniejszając gnienie zaszczepione w nim przez ojca, któ-
obroty. Takie osoby działają deprawująco ry wywarł na synu ogromne wrażenie, de-
w miejscu pracy, tworząc niezdrową at- monstracyjnie wychodząc ze sklepu, gdy
mosferę, zachęcającą do kradzieży nawet sprzedawca odmówił obsłużenia go w dziale
najuczciwszych pracowników. „dla białych". Takie lekcje głęboko zapadały
w pamięć młodego Martina. Kiedyś zrezy-
• Dbać o zadowolenie pracowników. Nie gnował z pracy jako robotnik, ponieważ maj-
oszukiwać ich. Płacić uczciwie i motywo- ster wciąż nazywał go „czarnuchem". Nie
wać do pracy, być może nawet poprzez tylko ta cecha ujawniła się w młodzieńczym
program udziałów pracowniczych. Choć charakterze Kinga. Już wtedy był uwielbia-
w krótkiej perspektywie może to trochę ny przez kobiety; nazywano go „Pogromcą
kosztować, ale wiemy już, że koszty nie- Serc Niewieścich", ponieważ był mistrzem
zadowolenia i kradzieży wśród pracowni- miłosnych listów, poezji i sztuki zalotów.
ków są bardzo wysokie. Zadowoleni pra- Motywacje i przekonania Kinga były
cownicy tworzą klimat, który sprzyja wspierane silnymi uczuciami. Już jako
uczciwości i ciężkiej pracy. chłopiec był zdolny do intensywnych emo-
cji; bardzo współczuł biedakom stojącym w przyszłości korzystać z nadarzających się
w kolejce po posiłek w czasie Wielkie- okazji.
go Kryzysu. Swoją babcię kochał tak bar- W istocie, King mógł nie zrobić wspa-
dzo, że z jej powodu dwukrotnie próbo- niałej kariery. Jego przemowa oznajmiająca
wał popełnić samobójstwo, skacząc z okna bojkot - przemowa, która miała nadać ton ca-
- raz, gdy omyłkowo zrozumiał, że umarła, łemu protestowi - rozpoczęła się z waha-
i drugi raz, gdy zmarła naprawdę. Boga- niem, bez tej wewnętrznej mocy, która póź-
ta emocjonalność ujawniała się później niej miała się stać jego znakiem rozpoz-
w poświęceniu Kinga sprawom, o które nawczym. Jednakże słuchacze, wzburzeni la-
walczył, oraz w jego porywających przemó- tami nierówności i dyskryminacji, nie poz-
wieniach. Obserwując wczesne motywacje, wolili na to. King musiał sprostać ich wy-
przekonania i uczucia, możemy obserwo- sokim oczekiwaniom. Słuchacze potrzebo-
wać, jak rodził się Martin Luther King, ja- wali wielkiej chwili i ich pasja oraz napię-
kiego znamy. cie sprawiły, że King ją wykreował. Zaczął
Te cechy osobowości nie były jednak je- krzyczeć:
dynym czynnikiem, który wywarł wpływ na
jego późniejsze dokonania. Rozważmy na- Moi przyjaciele, oto nadchodzi czas, gdy ludzie będą
stępujące aspekty sytuacji: mieli dość miażdżącej ich żelaznej stopy ucisku... Nad-
chodzi czas, przyjaciele, gdy ludzie nie zechcą być da-
• Rosa Parks, dzielna kobieta, która odwa- lej ciskani w otchłań upokorzenia, gdzie czeka na nich
żyła się złamać przepisy segregacyjne tylko czarna, bezbrzeżna rozpacz,.. Nadchodzi czas,
obowiązujące w Montgomery, była se- gdy ludzie będą mieli dość wyrzucania ze słonecznego
kretarką lokalnego oddziału Narodowego lipca życia gdzieś na pobocze, w przenikliwy chłód gór-
Stowarzyszenia na rzecz Poprawy Sytua- skiego listopada...
cji Ludności Kolorowej, w którego radzie
działał młody Martin Luther King. Ta Huraganowy aplauz zagłuszył dalsze sło-
znajomość sprawiła, że bardzo dokładnie wa Kinga. Sprzężenie pomiędzy nim a słu-
znał całą sprawę. chaczami iskrzyło energią, wznosząc go na
wyżyny natchnienia i przekonując zarówno
• King nie wymyślił niekonwencjonalnego jego samego, jak i zebranych o tym, że oto
i potężnego środka działania, jakim był mają przed sobą wielkiego przywódcę.
bojkot autobusów miejskich w Montgo- W czasie trwania całego bojkotu osoba
mery. Był to pomysł Rady Politycznej i sytuacja nadal wchodziły w interakcję. En-
Kobiet i na początku King ostro mu się tuzjazm i poparcie tłumu umacniało Kinga,
sprzeciwiał. gdy jego wiara i zapał zaczynały słabnąć.
Decyzja lokalnej policji, by aresztować go
• Na czele komitetu protestacyjnego miał za rzekome przekroczenie prędkości, tylko
początkowo stanąć ktoś inny, jednak miał zwiększyła jego sławę i wiarygodność, po-
on zbyt wielu przeciwników politycz- dobnie jak obrzucenie jego domu butelkami
nych. King został wybrany na przywódcę z benzyną. Gotowość zwykłych ludzi do po-
bojkotu nie z powodu swoich niezwy- święceń sprawiła, że bojkot zakończył się
kłych zdolności, lecz dlatego, że miesz- sukcesem, a King trafił na okładkę magazy-
kał w mieście od niedawna i nie miał nu Time i stał się znany w całym kraju.
jeszcze poważnych wrogów. Dr Martin Luther King wniósł do sytua-
Oczywiście, że wiele czynników sytua- cji, w której się znalazł, silne przywiązanie
cyjnych złożyło się na to, by King mógł do zasad równości społecznej, walkę poli-
tyczną bez przemocy, będącą dziedzictwem kontekst społeczny. Wpływał na kształt tego
Gandhiego, oraz wspaniałe zdolności orator- świata, tak jak i my wszyscy na kształt tego
skie. Sytuacja dostarczyła mu pewności sie- świata wpływ wywieramy. To właśnie jest
bie oraz energii, a także niezliczonych moż- istota psychologii społecznej.
liwości działania. Jego niezwykłe dokona- Zrobiliśmy więc pierwszy krok w stronę
nia były efektem nie tylko silnej osobowości, zrozumienia fascynującego świata zachowań
lecz również interakcji tej osobowości z po- społecznych. Kolejne rozdziały poprowadzą
tężnymi siłami sytuacyjnymi. Tak jak my nas jeszcze dalej, głębiej odkrywając proce-
wszyscy, King miał swoje mocne i słabe sy myślowe i zachowania, za pomocą któ-
strony. Jak w wypadku nas wszystkich, jego rych ludzie poruszają się w otaczającym ich
działania i charakter były kształtowane przez świecie.
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
1. Motywacja to energia lub siła popychająca ludzi w kierunku zamierzonych przez nich rezultatów.
2. Procesy biologiczne i procesy uczenia się wspólnie kształtują motywy i cele. Ponieważ ludzi łączy
wspólne dziedzictwo biologiczne, mają wiele podobnych motywów i celów. Ponieważ jednak wszyscy
różnimy się pod względem cech biologicznych, osobistych doświadczeń i kontekstu kulturowego, na-
sze motywy i cele są także do pewnego stopnia odmienne.
3. Proces samoregulacji wpływa na sposób, w jaki ludzie wybierają i dostosowują swoje strategie, aby
osiągnąć zamierzone cele. Samoregulacja wymaga niekiedy wzmożonej uwagi: ludzie muszą prze-
analizować wiele możliwych strategii, zdecydować, którą należy zastosować, dokładnie nadzorować jej
skuteczność, a następnie dostosowywać ją w miarę potrzeb. Niektóre z naszych strategii są jednak tak
wyćwiczone, że nie wymagają już naszej uwagi, aby skutecznie funkcjonować.
4. Pierwszeństwo celów w jakimś momencie zależy od czterech procesów: (1) aktualna sytuacja może ak-
tywizować cele; (2) cele mogą aktywizować powiązane z nimi cele; (3) gotowość celu maleje z czasem,
co zmniejsza jego priorytet; (4) cel może tłumić inne cele, zmniejszając ich priorytet. Podstawowe ce-
le społeczne oraz cele, do których jednostka często dąży, mogą być chronicznie aktywne i zawsze go-
towe, by wpływać na jej myśli i działania.
1. Przekonania i obrazy, jakimi określamy nas samych i innych, nazywane są reprezentacjami umysłowy-
mi. Obejmują one egzemplarze, schematy i skrypty.
2. Reprezentacja nas samych nazywana jest koncepcją Ja lub autoschematem. Koncepcję Ja tworzymy,
obserwując innych, wyobrażając sobie, jak widzą nas inni, oraz porównując siebie z innymi.
3. Reprezentacje uaktywniają się tak samo, jak cele: poprzez aktywizowanie sytuacyjne lub aktywizowa-
nie przez skojarzone reprezentacje umysłowe. Podobnie jak w wypadku celów, dostępność danej re-
prezentacji również słabnie z czasem i może być tłumiona przez inne reprezentacje.
4. Reprezentacje pełnią kilka ważnych funkcji. Są „materiałem wyjściowym", na podstawie którego podej-
mujemy decyzje i formułujemy opinie. Mówią nam też, czego możemy oczekiwać od świata społeczne
go - na co zwracać uwagę, jak interpretować niejednoznaczne wydarzenia oraz jak wchodzić w inter-
akcje z innymi. Reprezentacje łączą również otoczenie społeczne z naszymi motywami i celami, prze-
kazując wymagania świata zewnętrznego systemowi motywacyjnemu.
1. Afekt jest słowem używanym przez psychologów, aby opisać uczucia ludzi wobec siebie samych oraz
wobec wydarzeń w świecie zewnętrznym. Uczucia dzielą się na postawy, emocje i nastroje.
2. Aby ocenić, co czują inni ludzie, psycholodzy używają metod samoopisowych, wskaźników behawio-
ralnych oraz miar fizjologicznych.
3. Wpływ na uczucia wywierają miliony czynników. Czynniki biologiczne oddziałują na struktury mózgu,
autonomiczny system nerwowy, biochemię organizmu oraz wyraz twarzy. Uczucia są również kształto-
wane przez indywidualne doświadczenia - warunkowanie klasyczne, warunkowanie sprawcze oraz
uczenie się przez obserwację, a także przez procesy kulturowe. Uczucia osoby zależą też od jej myśli,
a ściślej, od oceny własnej sytuacji.
4. Uczucia i motywacje są ze sobą ściśle powiązane. Uczucia zwracają naszą uwagę na zmianę sytuacji,
pozwalając przestawić się na inne cele. Dają nam znać, kiedy nie osiągnęliśmy zamierzonego celu,
a kiedy stopniowo się do niego zbliżamy. Czasem uczucia są też celem samym w sobie, jak wówczas,
gdy chcemy poprawić sobie nastrój.
5. Uczucia są również ściśle powiązane z reprezentacjami umysłowymi. Kiedy reprezentacja jest aktywo-
wana, uaktywniają się również związane z nią uczucia. Co więcej, ludzie mają skłonność do przypomi-
nania sobie wydarzeń pasujących do ich aktualnego nastroju, a stopień złożoności koncepcji Ja wpły-
wa na intensywność, z jaką przeżywamy sukcesy i porażki.
6. System motywacyjny, system reprezentacji umysłowych i system afektywny łącznie określają to, kim
jest osoba wkraczająca w sytuację społeczną.
Od osoby do zachowania
1. Z wczesnych badań wynikało, że aspekty osoby, takie jak cechy osobowości i postawy, odgrywają ma-
łą rolę w kształtowaniu zachowań. Te prowokujące tezy zainicjowały dalsze badania, które udowodni-
ły istnienie silnych związków pomiędzy osobą a zachowaniem i pozwoliły lepiej je poznać.
2. Kiedy aspekty osoby i zachowania są właściwie mierzone, związek pomiędzy osobą a zachowaniem
staje się bardziej widoczny.
3. Centralne aspekty osoby mają większy wpływ na zachowanie niż aspekty poboczne.
4. Zachowanie jest kształtowane przez interakcję pomiędzy różnymi aspektami osoby, a nie tylko przez
pojedyncze aspekty.
5. Osoba i sytuacja wchodzą w różnorodne interakcje, kształtując zachowanie.
PODSTAWOWE POJĘCIA
AFEKTY - Nasze uczucia wobec siebie samych i wydarzeń w otaczającym nas świecie.
AUTOMATYCZNOŚĆ - Zdolność do wystąpienia procesu umysłowego lub zachowania bez świadomego
nadzoru, kiedy już zostaną rozpoczęte.
CEL - Pożądany rezultat; coś, co dana osoba pragnie zdobyć lub osiągnąć.
EGZEMPLARZ - Umysłowa reprezentacja konkretnego wydarzenia, obiektu lub osoby.
EMOCJE - Stosunkowo silne uczucia charakteryzujące się pobudzeniem fizjologicznym oraz złożonymi
procesami poznawczymi.
KONCEPCJA JA - Reprezentacja umysłowa obejmująca nasze poglądy i przekonania na temat siebie sa-
mych.
MOTYWACJA - Siła, która popycha ludzi do osiągania upragnionych rezultatów.
MOTYWY - Podstawowe cele, niezbędne do przetrwania w społeczeństwie.
MYŚLENIE KONTRFAKTYCZNE - Proces wyobrażania sobie innego rozwoju wypadków, rozważania w ro-
dzaju: „co by było, gdyby...".
NASTROJE - Względnie długotrwałe i rozproszone uczucia, nieskierowane na pojedynczy, konkretny
obiekt.
ORIENTACJA INDYWIDUALISTYCZNA - Skłonność do myślenia o sobie jako o jednostce i do uznawania
własnych celów za priorytetowe.
ORIENTACJA KOLEKTYWISTYCZNA - Skłonność do myślenia o sobie jako o członku większej grupy oraz
stawianie interesów tej grupy przed własnymi.
PORÓWNANIA SPOŁECZNE - Proces, w którym ludzie poznają samych siebie, porównując swoje zdol-
ności, postawy i przekonania ze zdolnościami, postawami i przekonaniami innych ludzi.
POSTAWY - Przychylne lub nieprzychylne uczucia wobec konkretnych osób, obiektów, wydarzeń lub
idei.
PROCES AUTOPERCEPCJI - Proces, w którym ludzie obserwują własne zachowania, aby na ich pod-
stawie wnioskować o swoich cechach wewnętrznych, takich jak cechy osobowości, zdolności i po-
stawy.
PROCES ODBITEJ OCENY - Proces, w którym ludzie poznają siebie, wyobrażając sobie, co myślą o nich
inni.
SAMOOCENA - Nasza postawa wobec siebie samych.
SAMOREGULACJA - Proces, w którym ludzie wybierają, monitorują i dostosowują swoje strategie, aby
osiągnąć zamierzony cel.
SCHEMAT - Umysłowa reprezentacja obejmująca ogólne cechy pewnej klasy wydarzeń, obiektów lub
osób.
SKRYPT - Umysłowa reprezentacja obejmująca sekwencję wydarzeń, oczekiwanych w konkretnej sytua-
cji lub w ramach pewnego zdarzenia.
SOCJALIZACJA - Proces, w wyniku którego członkowie danej kultury zdobywają wiedzę na temat obo-
wiązujących w niej przekonań, wierzeń, zwyczajów i języka.
UCZENIE SIĘ PRZEZ OBSERWACJĘ - Proces, w którym ludzie uczą się, obserwując, jak inni są nagra-
dzani lub karani.
UWAGA - Proces świadomego skupienia się na określonych aspektach naszego środowiska lub nas
samych.
WARUNKOWANIE KLASYCZNE- Proces, w którym ludzie kojarzą nowe obiekty lub wydarzenia z uczu-
ciami związanymi z dotychczasowymi doświadczeniami.
WARUNKOWANIE SPRAWCZE- Proces, w którym ludzie uczą się poprzez otrzymywanie kary lub na-
grody.
PLAN ROZDZIAŁU
Sprzeczne portrety Richarda Nixona
POZNAWANIE ŚWIATA SPOŁECZNEGO
• Uwago, interpretacja, sąd i pamięć
• Różnorodne cele poznania społecznego
CEL: ZMINIMALIZOWANIE WYSIŁKU
UMYSŁOWEGO
• Strategie potwierdzania oczekiwań
Dysfunkcje społeczne: Samospelniające się
proroctwo
• Wnioskowanie o dyspozycyjnych cechach
osobowości
POZNANIE
Kultura: Czy podstawowy blqd atrybucji jest
uniwersalny?
• Inne upraszczające strategie poznawcze
Metoda: Wykorzystanie eksperymentów do spraw-
SPOŁECZNE:
dzania alternatywnych hipotez
• Osoba: Pobudzenie, pozytywne emocje oraz
potrzeba struktury
• Sytuacja: Złożoność sytuacji i presja czasu
ZROZUMIENIE
• Interakcje: Gdy świat nie odpowiada naszym
oczekiwaniom
CEL: ZARZĄDZANIE WIZERUNKIEM WŁASNEJ
OSOBY
SIEBIE I INNYCH
• Strategie poznawcze służące podnoszeniu i obronie
poczucia własnej wartości
Praktyczne zastosowanie: Przekonania o kontroli
a zdrowie
• Osoba: Samoocena
• Sytuacja: Czynniki zagrażające samoocenie jednostki
• Interakcje: Samoocena, niestabilność samooceny
i poczucie zagrożenia
SPRZECZNE PORTRETY
CEL: SŁUSZNOŚĆ
• Bezstronne pozyskiwanie informacji i ich ocena RICHARDA NIXONA
• Strategia logiki alrybucji
• Osoba: Pragnienie kontroli, smutek i potrzeba
poznania Wiosną 1994 roku świat obiegła wiadomość
Piel: Czy kobiety i mężczyźni myślą inaczej? o śmierci 81-letniego Richarda Milhousa Nixona.
• Sytuacja: Nieoczekiwane wydarzenia i współzależ-
ność społeczna Jego kontrowersyjna kariera polityczna obfitowa-
ła w znaczące wydarzenia i trwała niemal pól wie-
• Interakcje: Decydująca rola zasobów poznawczych
ku. Dwukrotnie był on prezydentem Stanów Zjed-
Raz jeszcze: Sprzeczne portrety Richarda Nixona noczonych; za drugim razem odniósł miażdżące
Podsumowanie rozdziału zwycięstwo wyborcze. Był członkiem Izby Re-
Podstawowe pojęcia prezentantów i Senatu, przez dwie kadencje spra-
wował stanowisko wiceprezydenta. W latach 40.
i 50. odegrał aktywną rolę w polowaniu na dy chciał oszukać naród amerykański, wkładał w to ca
amerykańskich komunistów. Rozszerzył, łą duszę... Pobłażał sobie, pławiąc się w trywialnych
a następnie zakończył kontrowersyjną woj- machinacjach, będących trującymi wytworami umys
nę w Wietnamie. Nawiązał stosunki dyp- łu paranoika. Wiłam Greider (1994), komentator poli
lomatyczne Stanów Zjednoczonych z Chiń- tyczny
ską Republiką Ludową. Po aferze Watergate
- w której starał się zatuszować nieudolne Dla dziesiątków milionów swoich rodaków Richard
włamanie do siedziby Narodowego Komite- Nixon był amerykańskim bohaterem - bohaterem, któ
tu Demokratów - podał się do dymisji w at- ry podzielał i czcił ich kult pracy, wielbienie Pana, mi
mosferze skandalu. (Był to jedyny taki przy- łość do rodziny i oddawanie honorów fladze amery
padek w historii Stanów Zjednoczonych.) kańskiej (...). Silny, odważny, nie bał się podejmować
Potem jednak wrócił do życia politycznego, kontrowersyjnych decyzji, nieugięty w swoich przeko
stając się szanowanym doradcą amerykań- naniach, wykorzystujący każdy dzień życia do końca
skich przywódców do spraw polityki zagra- był największą postacią naszych czasów i wywarł na
nicznej. nich niezatarte piętno. Taki był Richard Nixon. Bob
Takie są fakty. Niestety, same fakty nie Dole (1994), wówczas przywódca większości w Sena-
wystarczą, by wyjaśnić ogromne różnice cie USA
w spostrzeganiu Richarda Nixona. Porównaj-
my następujące komentarze na jego temat: Potrafił jednocześnie'ściskać ci dłoń i wbijać nóż
w plecy. Okłamywał przyjaciół i nadużywał zaufania ro-
Dal z siebie wszystko, poświęci! całą swą inteligencję dziny (...). By) świnią jako człowiek i bełkoczącym oszu-
i zaangażowanie dla tego kraju, który winien jest mu za stem jako prezydent (..,). Richard Nixon byl złym czło-
to wdzięczność... Jego pogoda ducha i nieustające pra- wiekiem (..,). Był całkowicie pozbawiony zasad ety-
gnienie, by działać dla dobra kraju i świata, powinny być cznych czy nawet elementarnego poczucia przyzwoito-
lekcją dla nas wszystkich i dawać nadzieję na przy- ści (...). Był tanim oszustem i bezlitosnym zbrodnia-
szłość. Bili Clinton (1994), prezydent Stanów Zjedno- rzem wojennym (...). Poniżając i obrażając urząd pre-
czonych zydenta Stanów Zjednoczonych, uciekając z Białego
Domu jak sparszywiały kundel, Richard Nixon zbezcze-
Byt pozbawionym skrupułów demagogiem, roznieca- ści! mit Amerykańskiego Snu. Hunter S. Thompson
jącym strach przed komunistami tylko po to, by zaspo- (1994), komentator polityczny
koić swoją żądzę władzy i uznania (...). Nielegalnie
i potajemnie rozszerzał działania wojenne (...), mimo Czy naród jest mu winien wdzięczność za
że zaprzeczał temu w Kongresie i w publicznych wystą- oddaną służbę, jak sądzą niektórzy? Czy też
pieniach (...). Złamał konstytucyjną przysięgę oraz zdradził on swój kraj, hańbiąc i poniżając
wiele przepisów prawa, George McGovern (1994), by- urząd prezydenta? Czy winniśmy mu dzięko-
ły senator i kandydat na prezydenta USA wać i podziwiać go za zakończenie wojny?
Czy raczej pamiętać jako zbrodniarza wojen-
W swojej polityce zagranicznej Richard Nixon byl wi- nego, odpowiedzialnego za śmierć dziesiąt-
zjonerem (...). Richard Nixon zakończył wojnę. Reali- ków tysięcy ludzi? Czy był wielbiącym Bo-
zował wizję pokoju, wyniesioną z młodości spędzonej ga i oddającym honory fladze bohaterem?
w rodzinie kwakrów. Był oddany rodzinie, kochał swój Czy raczej zwykłym oszustem, pozbawio-
kraj a służbę mu uważał za zaszczyt. Henry Klssinger nym poczucia przyzwoitości? Czy to możli-
(1994), byty sekretarz stanu USA we, że tak różne komentarze rzeczywiście
dotyczą tego samego człowieka?
Większość polityków od czasu do czasu zniekształca Przez niemal pół wieku Richard Nixon
i zataja pewne fakty, ale Nixon był w tym mistrzem. Kie- stał w świetle jupiterów, obserwowany i osą-
dzany przez wszystkich. Biorąc pod uwagę W niniejszym rozdziale spróbujemy od-
tę ciągłą obecność na scenie publicznej, mo- powiedzieć na te pytania, poznając bliżej za-
glibyśmy oczekiwać, że różni obserwatorzy gadnienie poznania społecznego. Obejmuje
będą się zgadzali co do tego, jaki był. Jednak ono to, jak ludzie myślą o sobie i o swoim
- jak pokazują przytoczone opinie - oce- otoczeniu. Zaczniemy od omówienia podsta-
ny Nixona różnią się diametralnie. Nawet je- wowych procesów poznania społecznego.
go bliscy współpracownicy, ludzie, którzy Następnie zobaczymy, jakie cele wpływają
pracowali z nim na co dzień, przedstawiali na to, jak ludzie myślą o swoich światach
różne portrety tego człowieka. Jak to możli- społecznych, oraz określimy strategie poz-
we? Skoro wrażenie, jakie wywieramy na in- nawcze, których używają, by te cele osią-
nych, nie jest oparte wyłącznie na tym, kim gnąć. Poznamy również czynniki związane
jesteśmy, to jakie jeszcze czynniki odgrywa- z osobą i sytuacją, sprawiające, że te właśnie
ją tu rolę? cele stają się nadrzędne.
PAMIĘĆ: ZACHOWYWANIE
WYDARZEŃ I SĄDÓW
NA PRZYSZŁOŚĆ
Jeżeli zwracamy dość uwagi na jakieś
wydarzenie, to zostaje ono zachowane
w pamięci łącznie z naszą własną inter-
pretacją. W rozdziale drugim omawia-
liśmy to, w jaki sposób pamięć może
wpływać na nowe sądy. Może ona
działać bezpośrednio, na przykład wte-
dy, gdy zapamiętane miłe spotkanie
z wykładowcą sprawi, że w przyszłości
będziesz zwracał się do niego po radę.
Zjawisko wrogich mediów
Wspomnienia mogą również wywierać
W badaniu przeprowadzonym przez Rogera Giner- pośredni wpływ na nasze spostrzeże-
-Sorollę i Shelley Chaiken (1994) studenci o poglądach nia i decyzje, wpływając na to, na co
proizraelskich i propalestyńskich różnili się zasadniczo zwracamy uwagę i jak to interpretuje-
w odbiorze materiału telewizyjnego na temat konfliktu my - na przykład wtedy, gdy zapa-
palestyńsko-izraelskiego. W porównaniu ze studentami miętany przyjazny kontakt z profeso-
o neutralnych poglądach, studenci proizraelscy uważali, rem zwiększa prawdopodobieństwo,
że program faworyzował Palestyńczyków, podczas gdy że przyszłe kontakty z nim również
studenci propalestyńscy uznali, że ten sam program będziesz interpretować jako dające
faworyzował Izrael. Różni ludzie mogą inaczej wsparcie. Wpływ pamięci na sądy jest
interpretować to samo wydarzenie. często pośredni - pamięć oddziałuje
Źródło: na podstawie Giner-Sorolla i Chaiken (Tabela 1). nawet wtedy, gdy ludzie nie potrafią
tego dostrzec (np. Greenwald i Banaji,
RYCINA 3.1 1995; Nisbett i Wilson, 1977). Wspo-
mnienia często wpływają na sądy, gdy
są aktywizowane podprogowo, jak się prze- utrzymać wizerunek własnej osoby. Czasem
konaliśmy w rozdziale drugim. z kolei ludziom zależy na trafności sądów,
Aby zrozumieć, jak ludzie myślą o sobie aby uniknąć potencjalnie groźnych błędów
i o innych, musimy wziąć pod uwagę funda- i pomyłek. Ponieważ cele te są bardzo różne,
mentalne procesy poznawcze - uwagę, inter- do ich osiągnięcia są niekiedy potrzebne róż-
pretację, sąd i pamięć. Rozpatrzenie roli tych ne „style" myślenia. Możemy więc uznać lu-
procesów może nam pomóc w zrozumieniu, dzi za motywowanych taktyków: ludzie do-
skąd wzięły się tak rozbieżne oceny Richar- stosowują swoje style myślenia do zmie-
da Nixona. Jego zwolennicy skupiali uwagę niających się celów (Fiske i Taylor, 1991).
na sukcesach polityki zagranicznej, takich W dalszej części rozdziału poznamy sposób,
jak podróż do Chin, interpretowali długą w jaki cele wpływają na myślenie o sobie sa-
karierę polityczną jako wynikającą z chęci mym i o innych.
służenia krajowi oraz rzadziej przypomina-
li jego porażki. Jego krytycy przeciwnie,
skupiali się na aferze Watergate, przypisy- PODSUMOWANIE
wali karierę polityczną pobudkom egoi-
stycznym oraz rzadziej przypominali jego
sukcesy. W tym rozdziale będziemy wracać Działania ludzi są determinowane głównie
do tych czterech procesów, poznając spo- przez ich poznanie społeczne - przez sposób,
sób, w jaki: (1) są one kształtowane przez w jaki myślą oni o wydarzeniach społecz-
nasze cele, reprezentacje i uczucia oraz (2) nych i spotykanych ludziach. Istnieją cztery
wpływają na sposób, w jaki myślimy o so- podstawowe procesy poznania społecznego:
bie i innych. uwaga, interpretacja, sąd i pamięć. Uwaga to
proces świadomego skupienia się na okreś-
lonych właściwościach otoczenia lub nas sa-
mych. Wpływając na informacje, jakie otrzy-
RÓŻNORODNE CELE POZNANIA mujemy, uwaga wywiera wpływ również na
SPOŁECZNEGO to, co zapamiętujemy, spostrzegamy oraz ja-
kie podejmujemy decyzje. Interpretacja to
proces nadawania znaczenia doświadczanym
Myśl społeczna musi być elastyczna. Nie wydarzeniom. Ponieważ większość wyda-
miałoby sensu, gdybyśmy poświęcali tę rzeń można interpretować na wiele sposo-
samą ilość uwagi przechodzącemu obok bów, to samo wydarzenie może spowodować
nieznajomemu, co naszemu partnerowi. Na odmienną reakcję u różnych ludzi. Sąd to
szczęście, nasze procesy umysłowe są dobrze proces, w którym wykorzystujemy interpre-
przystosowane do adaptowania się w róż- tację dostępnych nam informacji, by formo-
nych warunkach (Higgins i Sorrentino, 1990; wać spostrzeżenia i podejmować decyzje.
Kunda, 1990; Pitman, 1998; Pyszczynski Pamięć natomiast służy nam do przechowy-
i Greenberg, 1987). Zobaczymy na przykład, wania i odzyskiwania naszych wcześniej-
że niekiedy ludzie starają się uprościć świat szych doświadczeń, służących jako wska-
społeczny, próbując formować spostrzeże- zówki dla uwagi, sądu i interpretacji. Wpływ
nia i podejmować decyzje, które będą jedno- na nasze procesy myślowe ma kilka celów,
cześnie wystarczająco trafne i wymagające wśród nich: pragnienie zminimalizowania
względnie niewielkiego wysiłku. Innym ra- wysiłku umysłowego, zarządzanie wizerun-
zem ludzie chcą myśleć dobrze o sobie sa- kiem własnej osoby oraz właściwe zrozu-
mych, pragnąc w ten sposób poprawić lub mienia wydarzeń.
CEL: ZMINIMALIZOWANIE WYSIŁKU UMYSŁOWEGO
aździernik 1973 roku nie był łatwy dla
HEURYSTYKA ZAKOTWICZENIA
cowego (na przykład może być w nim więcej
I DOSTOSOWANIA pytań opisowych; możesz mieć tego same-
Richard Nixon był zaskoczony niepopułar- go dnia dwa inne egzaminy). Efekt fałszy-
nością swojej decyzji o zwolnieniu Archibal- wej powszechności jest więc wynikiem pro-
da Coxa. „W końcu - musiał sobie myśleć cesu zakotwiczenia i dostosowania, w któ-
- skoro ja wiem, że to właściwe postępowa- rym osoba używa własnych poglądów jako
nie, to ludzie powinni się ze mną zgodzić". kotwicy (Alicke i Largo, 1995; Fenigstein
Jeśli tak było, to Nixon padł ofiarą efektu i Abrams, 1993).
fałszywej powszechności, polegającego na Heurystyką zakotwiczenia i dostosowa-
tym, iż ludzie często przeceniają powszech- nia jest użyteczna, ponieważ nie musimy
ność akceptacji dla własnych działań ze stro- zbierać wielu informacji przed podjęciem
ny innych osób (Krueger i Zeiger, 1993; decyzji; oszczędzamy więc czas i wysiłek,
Mullen i in., 1985; Ross, Greene i House, wychodząc od przybliżonej oceny, następnie
1977; Sherman, Chassin, Presson i Agnosti- ją dostosowując. Istotnie, jeśli wybierzemy
nelli, 1984). właściwą kotwicę i poczynimy właściwe po-
Efekt fałszywej powszechności wynika prawki, to strategia ta będzie zarówno wy-
z kolejnej użytecznej strategii upraszczają- dajna, jak i skuteczna (Dawes, 1989). Nie-
cej, nazywanej heurystyką zakotwiczenia kiedy jednak możemy wybrać niewłaściwą
i dostosowania. Kiedy musimy wyrobić kotwicę lub błędnie przeprowadzić proces
sobie nowy sąd, często zaczynamy od przyb- dostosowania. Decyzja Nixona dotycząca
liżonej oceny, służącej nam za kotwicę lub Coxa wydaje się tu doskonałym przykładem:
punkt wyjścia. Gdy mamy już kotwicę, do- uważając się za reprezentanta społeczeństwa
stosowujemy ją, biorąc pod uwagę, iż może amerykańskiego, Nixon użył jako kotwicy
nie być doskonała (Tversky i Kahneman, własnego poglądu na tę sprawę. Jednak po-
1974). Jeśli na przykład chcesz zgadnąć, jak nieważ prezydenci i ogół społeczeństwa róż-
ci się powiedzie na końcowym egzaminie nią się w wielu punktach, takich jak wiedza
z psychologii społecznej, to możesz rozpo- historyczna, dostęp do najświeższych infor-
cząć od przybliżonej kalkulacji, opartej na macji, poglądy polityczne i tak dalej, ko-
ocenach z połowy semestru, a następnie do- nieczne było dostosowanie poglądu. Ponie-
stosować te przewidywania, biorąc pod uwa- waż Nixonowi to się nie udało, niewłaściwie
gę pewne szczególne cechy egzaminu koń- ocenił reakcję opinii społecznej. Oczywiście,
mógł przeprowadzić sondaż opinii publicz- rozpoczynali rozmowę od pytania: „A na-
nej, oparty na reprezentatywnej próbie spo- wiasem mówiąc, jaka tam u was teraz pogo-
łeczeństwa amerykańskiego, jednak wyma- da?", tym samym zwracając uwagę bada-
gałoby to zbyt wiele czasu i pieniędzy. nych na możliwy wpływ pogody na ich
Intuicyjna ocena nastrojów społecznych wy- nastrój. Prześledźmy tok rozumowania bada-
dawała się właściwą strategią. Dopiero pa- czy: jeśli pogoda wywiera wpływ na nasze
trząc z perspektywy czasu i znając koszty tej ogólne samopoczucie, to ponieważ brzydka
konkretnej decyzji, możemy uznać wykorzy- pogoda przywodzi na myśl inne negatywne
stanie tej strategii w danej sytuacji za błąd. aspekty życia, nie powinno mieć znaczenia,
czy jesteśmy tego wpływu świadomi, czy też
nie - te negatywne skojarzenia i tak przy-
UŻYWANIE UCZUĆ JAKO INFORMACJI chodzą nam do głowy. Jeżeli jednak jesteśmy
Ludzie używają także swoich uczuć w danej świadomi tego, że zła pogoda negatywnie na
chwili jako sposobu upraszczania ocen. La- nas wpływa i powoduje poczucie ogólnego
tem 1982 roku 84 losowo wybranych studen- dyskomfortu, i ponieważ nasze teraźniejsze
tów uniwersytetu Illinnois odebrało telefon uczucia wykorzystujemy, aby określić, jak
od osoby przeprowadzającej sondaż. Po wy- nam się powodzi w życiu, to pytanie ankiete-
rażeniu zgody na udział w sondażu, studenci ra dotyczące pogody powinno ujawnić sporą
odpowiadali na pytania dotyczące jakości ich różnicę w odpowiedziach: skoro podejrze-
życia. Do niektórych z nich celowo dzwonio- wasz, że twój dzisiejszy nastrój jest wyni-
no w słoneczne dni, do innych wtedy, gdy kiem stanu pogody, nie będziesz go przecież
padało. Badacze odkryli, że studenci, z któ- używał jako wskazówki na temat swej ogól-
rymi rozmawiano podczas deszczu, general- nej sytuacji.
nie czuli się mniej zadowoleni ze swojego Jak myślisz, jaki był wynik badań? Czy
życia (Schwarz i Clore, 1983). Jak można to pytanie o pogodę coś zmieniło? Oczywi-
wyjaśnić? ście: teraz odsetek badanych wyrażających
Jedna możliwość wiąże się ze zjawiskiem w deszczowe dni zadowolenie z życia, był
zgodności pamięci z nastrojem, opisanym bliski odsetkowi badanych, z którymi roz-
pokrótce w rozdziale drugim: ponieważ lu- mawiano w słoneczne dni. Zdając sobie spra-
dzie mają skłonność do przypominania sobie wę, że na ich samopoczucie prawdopodobnie
wydarzeń zgodnych z ich obecnym nastro- wpływa pogoda, badani nie traktowali już
jem i ponieważ mają też skłonność do gor- nastroju jako wskazówki przy formułowaniu
szego samopoczucia w deszczowe dni, będą sądów na temat swojej ogólnej sytuacji.
sobie w takie dni przypominać negatywne To badanie pokazuje, że swoje uczucia
aspekty swojego życia i czuć się z niego często wykorzystujemy jako źródło informa-
mniej zadowoleni. Takie wytłumaczenie wy- cji. Zamiast przypominać sobie, oceniać i łą-
daje się rozsądne, jest jednak jeszcze inna hi- czyć wiele różnych informacji, aby wyrobić
poteza: być może używamy swoich uczuć ja- sobie sąd („Hmmm... w pracy idzie mi do-
ko wskazówki co do tego, jak układa nam się brze, stosunki z dziewczyną układają się nie
życie. Jeśli tak jest w istocie, to bycie w kiep- najlepiej, właśnie zdałem na piątkę egzamin
skim nastroju (za sprawą pogody) może pro- z psychologii, ale mój kumpel wciąż jest
wadzić do wniosku, że ogólnie nie radzimy wściekły o ten rozbity samochód..."), może-
sobie najlepiej (Schwarz, 1990). my po prostu stwierdzić, jak się czujemy,
Aby wybrać właściwą z dwóch alterna- i użyć tej informacji jako podstawy sądu. Mi-
tywnych hipotez, przeprowadzono kolejny mo że takie uproszczenie poznawcze może
eksperyment. W tym eksperymencie badacze niekiedy prowadzić na manowce, jak wów-
czas, gdy badani nie rozpoznali meteorolo- ciwnik wygrał z tak dużą przewagą. Inne wy-
gicznych przyczyn swoich uczuć, to jednak jaśnienie sugeruje, że pobudzenie może pro-
najczęściej jest skuteczne. Nasze uczucia wadzić do uproszczeń, ponieważ zawęża po-
zwykle trafnie odzwierciedlają to, co dzieje le naszej uwagi, utrudniając stosowanie
się wokół nas. bardziej szczegółowych strategii poznaw-
czych (takich jak te, którymi zajmiemy się
w dalszej części tego rozdziału). Tak czy ina-
czej, złożone myślenie staje się utrudnione,
OSOBA: gdy jesteśmy pobudzeni, co zmusza nas do
POBUDZENIE, POZYTYWNE polegania na wymagających niewiele wysił-
ku poznawczych „drogach na skróty".
EMOCJE ORAZ POTRZEBA Idąc za tą myślą, Galen Bodenhausen
(1990) zauważył, że nasza możliwość skupie-
STRUKTURY nia uwagi spada w pewnych momentach bio-
logicznego cyklu dobowego. Postawił hipote-
Poznaliśmy kilka strategii używanych przez zę, że osoby, których szczyt możliwości
ludzi, aby uprościć proces rozumienia świa- poznawczych przypada wcześnie rano (tzw.
ta społecznego. Strategie te służą też osz- „skowronki"), będą częściej stosować upro-
czędności - można je szybko zastosować, szczenia poznawcze wieczorem, podczas gdy
wymagają względnie mało zasobów umysło- ci, których szczyt formy przypada wieczorem
wych i najczęściej prowadzą do trafnych (tzw. „sowy"), będą ich używać rano. W bada-
ocen i decyzji. W tej części zajmiemy się niu sądów społecznych uczestnikom przy-
czynnikami, które popychają ludzi ku eko- dzielano losowo godzinę 9 rano lub 8 wieczo-
nomii umysłowej, rozpoczynając od czynni- rem, tak więc dla części z nich badanie od-
ków związanych z osobą. bywało się w porze, gdy ich forma była szczy-
towa, dla innych - w ich „gorszym" czasie.
Zgodnie z przewidywaniami Bodenhausena,
POBUDZENIE I RYTMY DOBOWE
„skowronki" częściej stosowały uproszczenia
Jogging, jazda na rowerze czy oglądanie fil- myślowe wieczorem, a „sowy" - rano.
mowego horroru wzmagają pobudzenie fizjo- Podsumowując: kiedy wchodzimy w sy-
logiczne. Być może zdziwi cię fakt, że te tuację, dysponując tylko ograniczoną uwagą
czynności zmieniają również nasz sposób - czy to z powodu pobudzenia, czy też do-
myślenia. Pobudzenie sprawia, że jesteśmy bowego spadku formy - wówczas jesteś-
bardziej skłonni stosować upraszczające stra- my bardziej skłonni polegać na strategiach
tegie umysłowe. Na przykład, pobudzone upraszczających.
osoby szczególnie chętnie odwołują się do
własnych przekonań i oczekiwań (Wilder
i Shapiro, 1989) i ulegają heurystyce dostęp-
POZYTYWNE UCZUCIA
ności (Kim i Baron, 1988), a ignorują możli- Kiedy jesteśmy w dobrym nastroju, mamy
we alternatywy przy podejmowaniu decyzji większą skłonność do stosowania strategii
(Keinan, 1987). Dlaczego tak się dzieje? upraszczających. Wyobraź sobie, że starosta
Pobudzenie może prowadzić do uprosz- grupy ma zadecydować, czy członek druży-
czeń przez sam fakt, że nas rozprasza. Jeśli ny futbolowej jest winien wszczęcia bójki
zwracamy uwagę na bicie własnego serca z bibliotekarzem. Czy użyje stereotypowych
podczas gry w tenisa, to mniej uwagi może- oczekiwań - „sportowcy są zwykle bardziej
my poświęcić zrozumieniu, dlaczego prze- agresywni niż bibliotekarze" - i zdecyduje,
RYTMY DOBOWE A SĄD
Czy jesteś „skowronkiem"
czy raczej „sową"? Jeżeli myślisz,
że to bez znaczenia, zastanów się
nad tym jeszcze raz. Ludzie częś-
ciej stosują uproszczenia poznaw-
cze przy podejmowaniu decyzji
w czasie swoich „gorszych" godzin
niż podczas dobowego
szczytu formy.
że winien jest piłkarz? Przynajmniej częścio- mniej od nas inteligentni - ludzie. Gdy lu-
wo będzie to uzależnione od jego nastroju: dzie są pobudzeni lub w dobrym nastroju,
w tym wypadku dobry humor starosty ozna- mają skłonność do upraszczania, a wszyscy
cza złe wieści dla piłkarza, ponieważ ludzie bywamy czasem pobudzeni lub szczęśliwi.
w dobrym humorze są szczególnie skłonni Istnieje jednak również pewna stała cecha
stosować uproszczenia poznawcze (Bless osobowości, która wpływa na to, czy używa-
i in., 1996; Bodenhausen, Kramer i Susser, my prostych, czy też bardziej złożonych stra-
1994; Isen, 1987; Sinclair i Mark, 1992). tegii poznawczych. Została ona nazwana po-
Dlaczego tak się dzieje? trzebą struktury i określa stopień, w jakim
Po pierwsze, pozytywny nastrój niekiedy ludzie są zmotywowani, aby organizować
ogranicza możliwość skupienia uwagi, tym swój świat umysłowy i fizyczny w prosty
samym nasilając używanie uproszczeń (Mac- sposób. Aby ocenić tę motywację, Megan
kie i Worth, 1989; Stroessner i Mackie, Thompson, Michael Naccarato i Kevin Par-
1992). Po drugie, jak dowiedzieliśmy się ker (1989) stworzyli Test Potrzeby Struk-
w rozdziale drugim, pozytywne uczucia in- tury. Ludzie o wysokiej potrzebie struktury
formują nas, że dobrze sobie radzimy - że nie zazwyczaj zgadzają się ze stwierdzeniami
mamy powodu, aby być szczególnie uważni w rodzaju: „Lubię mieć uporządkowany
lub czujni. W konsekwencji złożone i wyma- i przejrzysty rozkład dnia" czy „Nie lubię
gające wysiłku strategie umysłowe wydają niejasnych sytuacji". Osoby takie są również
się zbędne, stosujemy więc uproszczenia poz- bardziej skłonne do korzystania z uproszczeń
nawcze (Fiedler, 1988; Forgas, 1995; Schal- poznawczych. Na przykład, bardziej polega-
leri Cialdini, 1990; Schwarz, 1990). ją one na swoich oczekiwaniach, gdy ocenia-
ją innych, szczególnie łatwo tworzą stereoty-
py oraz przypisują zachowania innych ich
POTRZEBA STRUKTURY cechom osobowości (Moskowitz, 1993; Ne-
Byłoby błędem sądzić, że upraszczanie świa- uberg i Newsom, 1993; Schaller, Boyd, Yo-
ta jest czymś, co robią tylko inni - być może hannes i O'Brien, 1995; Thompson, Roman,
Moskowitz, Chaiken i Bargh, 1994; Webster, stają się coraz bardziej złożone, jest nam co-
1993). raz trudniej angażować się w szczegółowe
Podsumowując, pobudzenie fizjologicz- rozważania (Baumeister, Hutton i Tice,
ne, pozytywny nastrój i dyspozycyjna po- 1989; Bodenhausen i Lichtenstein, 1987;
trzeba struktury wzmagają skłonność do osz- Pratto i Bargh, 1991; Rothbart, Fulero, Jen-
czędności umysłowej, a tym samym skła- sen, Howard i Birrell, 1978; Stangor i Duan,
niają jednostki do korzystania z poznaw- 1991).
czych „dróg na skróty". Jak zaraz się przeko- Badanie Daniela Gilberta, Bretta Pelha-
namy, określone sytuacje również prowadzą ma i Douglasa Krulla (1988) ilustruje ten
do stosowania uproszczeń. efekt przeładowania: studenci słuchali od-
czytu kolegi na temat legalizacji aborcji.
Chociaż eksperymentatorzy podkreślali, że
w jakie ludzie tworzą i rozbudowują koncep- czuć kobiety po mastektomii!" (s. 1178). Po-
cję Ja. Teoria porównań społecznych Fes- nieważ porównanie w dół może zwiększyć
tingera (1954) skupiała się na pragnieniu poczucie własnej wartości i zmniejszyć na-
dokładnej oceny własnych umiejętnos'ci pięcie, ta kobieta może w ten sposób lepiej
i słuszności poglądów. Tą częścią teorii zaj- sobie radzić z własnym trudnym położeniem
miemy się w rozdziałach siódmym i dwuna- (Gibbons i Gerrard, 1989; Lemyre i Smith,
stym, w których będziemy się zastanawiali, 1985).
kogo ludzie wybierają na swoich przyjaciół Porównanie w dół może poprawić nasz
oraz dlaczego ludzie łączą się w grupy. Jed- wizerunek własnej osoby, jeśli innego czło-
nak ludzie porównują się z innymi również wieka możemy spostrzegać jako znajdują-
z innych powodów (Wood, 1989). Szczegól- cego się w wyraźnie gorszej od nas sytuacji.
nie często porównują się z innymi w celu Dlatego często szukamy sposobów na pom-
podwyższenia poczucia własnej wartości. niejszenie innych lub wywyższenie nas sa-
Jak można użyć porównania społecznego, mych. W jednym z eksperymentów poczucie
aby polepszyć swą samoocenę? własnej wartości grupy studentów Uniwersy-
Po pierwsze, możesz zastosować porów- tetu Stanowego Arizony zostało zagrożone
nania społeczne w dół, to znaczy porówny- po słabym wykonaniu zadania na kreatyw-
wać się z kimś, komu gorzej się powiodło, ność; ci studenci szczególnie często pomniej-
ma mniejsze zdolności i tak dalej (Wills, szali wartość rywalizującego z nimi Uniwer-
1981). Na przykład, badania kobiet chorych sytetu Arizony (Cialdini i Richardson, 1980).
na raka piersi dowodzą, iż znakomita wię- W innym eksperymencie studenci stosowali
kszość ich automatycznie porównuje się do strategię wywyższania siebie, zawyżając czę-
tych pacjentek, których stan jest gorszy (Wo- stość swoich zachowań prozdrowotnych, aby
od, TayloriLichtman, 1985). Jak powiedzia- przekonać samych siebie, iż rzeczywiście są
ła jedna z tych kobiet: „Miałam niewielką w lepszej formie niż reszta studentów (POein
operację piersi i czułam się okropnie, bo by- i Kunda, 1993). Tak więc, by bronić poczucia
ło to bardzo bolesne. Jak okropnie muszą się własnej wartości, nie tylko porównujemy się
- ubieramy stroje z symbolem drużyny i mó-
PORÓWNANIA SPOŁECZNE W DOŁ wimy o „naszym" zwycięstwie i „ich" poraż-
Proces porównywania siebie z osobami, które są kach (Cialdini i in., 1976; Hirt, Zillman,
w gorszej sytuacji. Erickson i Kennedy, 1992) - i odcinamy
się od cudzej porażki, wypierając się związ-
ków ze źle spostrzeganymi wydarzeniami
i ludźmi (Snyder, Lassegard i Ford, 1986).
PORÓWNANIA SPOŁECZNE W GORĘ Po drugie, jeśli okaże się, że „utknęliś-
Proces porównywania się z osobami, które są lepsze my" w określonych skojarzeniach, to stara-
od nas. my się polepszyć ich status. Na przykład,
zwykle idealizujemy naszych przyjaciół, ro-
dzinę oraz grupy społeczne, których jesteś-
z innymi, którym powodzi się gorzej, lecz my członkami (Brewer, 1979; Brown, 1986;
również poniżamy ich lub wywyższamy sie- Crocker, Thompson, McGraw i Ingerman,
bie, aby nasza przewaga stała się tym wyraź- 1987; Tajfel i Turner, 1986). Nawet gdy nasz
niej sza. związek z inną osobą jest pozornie banalny
Po drugie, ludzie mogą niekiedy tworzyć - na przykład, gdy dzielimy z nią datę uro-
pozytywny obraz własnej osoby poprzez po- dzin - wykazujemy skłonność do podwyż-
równania społeczne w górę - porównując szania naszej oceny tej osoby (Finch i Cial-
się z innymi, którym powodzi się lepiej (Col- dini, 1989). Zadziwiające, ale nawet litery
lins, 1996). Jest to jednak dość niebezpiecz- występujące w naszym imieniu cenimy wy-
na strategia. Z jednej strony, porównywanie żej od pozostałych (Hoorens i Nuttin, 1993;
się z naprawdę zdolnym matematykiem mo- Nuttin, 1985). Doprawdy, wydaje się, że
że zwiększyć twoją motywację do samodo- podwyższamy ocenę dosłownie wszystkiego
skonalenia (Helgeson i Taylor, 1993; Major, i wszystkich, z którymi uważamy, iż łączy
Testa i Bylsma, 1991; Taylor i Lobel, 1989). nas jakikolwiek „związek".
Z drugiej, taka strategia naraża cię na ryzyko, Podsumowując, pragnienie podwyższa-
ponieważ możesz zdać sobie sprawę, że nie nia i podtrzymania pozytywnego wizerunku
jesteś tak bystry jak ta osoba. Jeśli źle dobie- własnej osoby wpływa na to, na kogo zwra-
rzesz obiekt swojego porównania, to strate- camy uwagę i jak o nim myślimy. Wykorzy-
gia może odnieść skutek przeciwny do za- stując strategię porównania w dół, skupiamy
mierzonego. Sztuczka polega na tym, by się na osobach, którym powiodło się gorzej,
przekonać samego siebie, że należysz do tej myślimy o nich jako o różnych od nas i mniej
samej Masy osób, co lepsi od ciebie - jeśli ci wartościowych. Niekiedy używamy też stra-
się uda, to możesz się skupić na tym związ- tegii porównania w górę, skupiając się na
ku i tym samym zwiększyć zadowolenie jednostkach stojących wyżej od nas, starając
z siebie (Wheeler, 1966). się do nich dołączyć i myśląc o nich szcze-
Wiele dowodów wskazuje na to, że ludzie gólnie życzliwie.
lubią znajdować „pokrewieństwo" z tymi,
którym powodzi się lepiej. Po pierwsze, lu-
dzie często podkreślają swoje związki z in-
ATRYBUCJE OBRONNE
nymi, którzy odnieśli sukces lub zdobyli bo- Ludzie wzmacniają wizerunek własnej oso-
gactwo (np. Campbell i Tesser, 1985). Na by również poprzez atrybucje obronne. Atry-
przykład, świecimy odbitym blaskiem dru- bucje Jiicharda Nixona, dotyczące jego suk-
żyn sportowych, utożsamiając się z nimi ra- cesów i porażek politycznych, doskonale
czej po ich zwycięstwach, a nie porażkach ilustrują to zjawisko. W swojej pierwszej
kampanii politycznej Nixon pokonał prze- członkami, czy drużyn sportowych, którym
ciwnika o długim stażu i został wybrany do kibicujemy (Hewstone, 1989; Mullen i Rior-
Izby Reprezentantów. Nixon przypisał to dan, 1988). Richard Lau i Dan Russell
zwycięstwo swoim osobistym zaletom i atu- (1980) zbierali wycinki prasowe, aby prze-
tom - zdecydowanej postawie wobec spor- konać się, w jaki sposób zawodnicy, trenerzy
nych kwestii, dynamicznej kampanii i umie- i lokalni komentatorzy sportowi wyjaśniają
jętności prowadzenia dyskusji. Przeciwnie, zwycięstwa i porażki miejscowej drużyny.
gdy w wyborach prezydenckich w roku 1960 Jak pokazuje rycina 3.5, wyjaśnienia oparte
pokonał go John F. Kennedy, wyjaśnienia na czynnikach wewnętrznych (np. na umie-
Nixona skupiały się na czynnikach zewnętrz- jętnościach drużyny) przeważały po od-
nych - bezwzględnej kampanii Kennedy'e- niesionych przez nią zwycięstwach, pod-
go oraz stronniczym nastawieniu przy-
chylnych Kennedy'emu mediów (Nixon,
1978, s. 225-226).
Różnica w sposobie, w jaki Nixon
wyjaśniał przyczyny odmiennych wyni-
ków dwóch kampanii prezydenckich, to
atrybucje obronne: jesteśmy skłonni
do przypisywania sobie osobistych za-
sług za nasze sukcesy i obwiniania czyn-
ników zewnętrznych za nasze porażki
(Bradley, 1978; Miller i Ross, 1975; Zuc-
kerman, 1979). Jedna z przyczyn obron-
nego wzorca atrybucji tkwi w naszych
oczekiwaniach co do własnych sukce-
sów. Ponieważ zwykle oczekujemy, że
odniesiemy sukces, jesteśmy skłonni in-
terpretować go jako wynikający z na-
szych zdolności i wysiłków; ponieważ
zazwyczaj oczekujemy porażki, prze-
ważnie by ją wyjaśnić - poszukujemy Afrybucje obronne w prasowych
czynników zewnętrznych, które „pokrzy- komentarzach sportowych
żowały nam plany" (Miller i Ross, 1975). Systematyczna analiza wycinków prasowych
Głębsza przyczyna leży jednak w tym, że dotyczących 33 najważniejszych meczy
atrybucje obronne wzmacniają nasze po- baseballowych i footbaliowych, rozegranych jesienią
czucie własnej wartości. Przypisywanie 1997 roku, przeprowadzona przez Richarda Lau
sobie zasługi za odniesione sukcesy po- i Dana Russella (1980), przyniosła dowody na
maga nam uważać się za osobę warto- obecność atrybucji obronnych. Wypowiedzi graczy
ściową (Miller, 1976; Sicoly i Ross, i trenerów różniły się diametralnie w zależności od
1979; Snyder, Stephan i Rosenfield, tego, czy drużyna wygrała, czy przegrała mecz: po
1976; Weary, 1980). zwycięstwach najczęściej pojawiały się wyjaśnienia
Skłonność ta jest tak powszechna, że odwołujące się do cech wewnętrznych, podczas
często rozszerza się poza nasze jednost- gdy porażki tłumaczono czynnikami zewnętrznymi.
kowe Ja, powodując, że stosujemy ob- Źródlo:\jm i Russell, 1980 (Tabela 1).
CEL: SŁUSZNOŚĆ
czesnym rankiem 15 kwietnia 1969 zaszkodzi to ich prestiżowi i międzynarodo-
B
Jacek kocha A"ne
Jacek kocna Annę i jego koleszy ją lubią.
i koledzy Jacka j;\ lubią.
i Anna jest zar.ożna.
i Anna toleruje zle nawyki Jacka.
Teraz rozważ kolejne wydarzenia towarzyszące oświadczynom Jacka. Ponownie odpowiedz na pytanie:
w których okolicznościach jego miłość do Anny wydaje się mieć większe znaczenie dla jego decyzji?
B
Jacek kocha Anrę Jacek kccha Annę
i koledzy Jacka jej nie znoszą. i jego koledzy ją .ubia.
i Anra jest biedna jak mysz koscie:na. i Anna jest zamożna.
i Anna stara sie walczyć ze złymi nawykami Jacka. i Anna toleruje zle nawyki Jacka.
Pomniejszanie i powiększanie
Rozważ następujące wydarzenie: Jacek prosi Annę o rękę. Jedną z możliwych przyczyn tej decyzji, najbardziej
oczywistą, jest jego miłość do Anny. Rozważmy jednak okoliczności A i B, przedstawione na rycinie.
RYCINA 3.7
lub gdyby nie zrobiło tego żadne - to spowo- podobieństwo, że działanie to było spowodo-
dowanie ataku należałoby przypisać czynni- wane przez silne przyczyny wewnątrz przy-
kom wewnętrznym. I przeciwnie, jeśli istnia- wództwa Korei Północnej, rośnie.
łaby duża zgodność - a więc wiele państw Moglibyśmy teraz zapytać, czy Korea
mogłoby podjąć tego rodzaju atak - uznali- Północna zachowywała się podobnie w sto-
byśmy, że przyczyna ataku leży w czynni- sunku do innych krajów. Jeśli okazałoby się,
kach zewnętrznych (takich, jak USA i ich po- że działanie nie nosiło znamion wyjątkowo-
lityka zagraniczna). Ponieważ niewiele ści -jeśli Korea okazywałaby podobną agre-
innych państw atakowało amerykańskie sa- sję militarną w stosunku do innych państw
moloty wojskowe (niska zgodność), prawdo- - powinniśmy spostrzegać jej działania jako
Szczególnie chętnie wnioskujemy, że propozycja Jacka mówi nam coś o nim samym, na przykład
o jego determinacji (atrybucja wewnętrzna lub osobowa), kiedy:
Szczególnie chętnie wyciągniemy wniosek, że oświadczyny Jacka wynikają z jakiejś szczególnej cechy Anny
(atrybucja zewnętrzna/sytuacyjna), jeżeli:
RYCINA 3.8
wynikające z przyczyn wewnętrznych (ce- jąc nadzieję uniknięcia otwartej wojny (patrz
chującej ten kraj wojowniczości). I przeciw- rycina 3.8).
nie, gdyby Koreańczycy zachowywali się
szczególnie w stosunku do Stanów Zjedno-
LOGIKA ATRYBUCJIA ZROZUMIENIE
czonych - atakując tylko to państwo - wów-
czas być może część odpowiedzialności le- SAMEGO SIEBIE
żałaby w czynnikach zewnętrznych (a więc Do tej pory skupialiśmy się na tym, w jaki
po stronie USA). Ponieważ Korea Północna sposób ludzie mogą użyć logiki atrybucji,
zachowywała się wrogo w stosunku do Ko- aby zrozumieć działania innych. Daryl Bem
rei Południowej, ale utrzymywała przyjaz- (1967, 1972) postawił tezę, że niekiedy lu-
ne stosunki z Chinami i innymi azjatycki- dzie stosują podobny rodzaj rozumowania,
mi państwami komunistycznymi, możemy aby zrozumieć własne działania. Tak samo
spostrzegać jej zachowanie jako umiarkowa- jak wnioskujemy o intencjach, postawach
nie wyjątkowe, co oznacza przypisanie czę- i cechach innych ludzi na podstawie ich za-
ści winy Korei, a części - Stanom Zjedno- chowań i okoliczności, w których te zacho-
czonym. wania mają miejsce, czasami poznajemy
Wreszcie, moglibyśmy spytać, czy Korea własne intencje, postawy i cechy charakteru,
Północna w przeszłości podobnie zachowy- obserwując nasze zachowania w różnych sy-
wała się w stosunku do USA. Wysoki po- tuacjach. Istotnie, jak przekonaliśmy się
ziom spójności oznaczałby stabilność przy- w rozdziale drugim, taki proces autopercep-
czyny działania, podczas gdy niski poziom cji odgrywa ważną rolę w kształtowaniu
spójności utrudniałby wyciągnięcie jakich- koncepcji Ja.
kolwiek wiążących wniosków. Chociaż w Prześledźmy, na przykład, eksperyment
przeszłości Korea Północna podejmowała przeprowadzony przez Marka Leppera, Da-
kroki wojenne przeciw Stanom Zjednoczo- vida Greene'a i Richarda Nisbetta (1973).
nym i kilka lat wcześniej porwała amery- Obserwowali oni przedszkolaki bawiące się
kański okręt wojenny, ta agresywna i ryzy- różnego rodzaju zabawkami, grami i mate-
kowna akcja była spostrzegana przez Nixona riałami plastycznymi. Do eksperymentu wy-
i jego doradców jako izolowany incydent. brano te spośród nich, które wykazywały
Podsumowując dotychczasowe wnioski, wrodzoną skłonność do rysowania. Dwa ty-
widzimy, że zaatakowanie amerykańskiego godnie później każde z tych dzieci zapytano
samolotu przez Koreę Północną było bardzo na osobności, czy nie sporządziłoby rysun-
nietypowe, co oznacza, że było to zachowa- ku dla gościa odwiedzającego przedszkole.
nie o niskiej zgodności; że istniało wiele Dzieci w sytuacji oczekiwania nagrody do-
państw, których Korea nie atakowała, co czy- wiedziały się, że za wykonanie rysunku
niło atak na Amerykanów zachowaniem otrzymają „Medal Zdolnego Rysownika"
o umiarkowanej wyjątkowości; oraz że - ze złotą gwiazdą i czerwoną wstążką! -
atakowanie amerykańskich celów wojsko- i rzeczywiście: po skończonej pracy otrzy-
wych nie stało się zwyczajem Koreańczy- mały nagrodę. Dzieci w sytuacji nieoczeki-
ków, co sugeruje niską spójność. Taki wzór wania nagrody nie spodziewały się jej, ale
charakteryzuje izolowany incydent, wynika- i tak po skończonej pracy otrzymały medale.
jący ze szczególnych, wyjątkowo napiętych Wreszcie, dzieci w sytuacji braku nagrody
stosunków między USA a Koreą Północną. w żadnym momencie eksperymentu nie wie-
Nixon - być może w wyniku podobnego ro- działy o nagrodzie.
zumowania - postanowił nie podejmować Po tygodniowej przerwie badacze wróci-
kroków odwetowych, prawdopodobnie ma- li do przedszkola, aby ocenić, ile wolnego
czasu dzieci spędzają na rysowaniu z włas- Bobby nie znosi czytania, to nagrody mogą
nej woli. Które z nich zachowały samoistne mu pomóc w wykształceniu tej - tak przecież
zainteresowanie tym zajęciem? Zastanów przydatnej - umiejętności, i nawet jeśli po
się, jak - jako osoba z zewnątrz - mógłbyś skończeniu szkoły przestanie czytać, to przy-
myśleć o zainteresowaniu dzieci rysowa- najmniej nie będzie analfabetą. Co więcej,
niem po tym, jak obserwowałeś je w różnych nagrody przyznawane za wybitne osiągnię-
warunkach eksperymentalnych. W sytuacji cia i umiejętności również mogą być poży-
braku nagrody zapewne przypisałbyś ryso- teczne i zwiększać wrodzone zaintereso-
wanie dzieci ich autentycznym zaintereso- wania (Boggiano, Harackiewicz, Beisette
waniom, ponieważ nie oddziaływały żadne i Main, 1985; Harackiewicz i Manderlink,
siły skłaniające je do tego. W sytuacji nieo- 1984). To raczej ten aspekt nagrody, który
czekiwania nagrody zapewne zrobiłbyś to jest spostrzegany jako próba kontrolowania
samo - przecież dzieci nie wiedziały, że zo- działań osoby, ma negatywne działanie (Dę-
staną nagrodzone. Jednakże w sytuacji ocze- ci i Ryan, 1985).
kiwania nagrody mogłoby być tak, że dzieci
rysowały wyłącznie dlatego, że spodziewały
się kolejnej nagrody, co zmniejszało - zgod-
nie z zasadą pomniejszania - prawdopodo-
OSOBA:
bieństwo, że główną przyczyną było wro- PRAGNIENIE KONTROLI,
dzone zainteresowanie. Teoria autopercepcji
sugeruje, że dzieci również mogłyby dojść SMUTEK I POTRZEBA
do takiego wniosku na swój temat. Mogłyby
- „patrząc na siebie z boku", jak rysują po
POZNANIA
otrzymaniu za to nagrody - wyciągnąć wnio-
sek, że w rzeczywistości wcale nie interesu- Widzieliśmy, że ludzie stosują różnorodne
je ich rysowanie dla samego rysowania. strategie, kiedy chcą mieć szczególną słusz-
Wyniki badań potwierdziły to rozumo- ność w swoich sądach. Zbierają uważnie in-
wanie: dzieci z sytuacji oczekiwania nagrody formacje, działają jako „adwokat diabła",
nie tylko spędzały mniej czasu niż inne dzie- a następnie dokonują logicznych atrybu-
ci, bawiąc się kredkami, ale też ich zaintere- cji. Teraz zajmiemy się siłami, działającymi
sowanie rysowaniem zmniejszyło się zna- wewnątrz osoby, które motywują nas do my-
cząco w porównaniu z tym obserwowanym ślenia wnikliwie o sobie i o innych.
kilka tygodni wcześniej. Analogiczne wyni-
ki uzyskiwano później wielokrotnie w in- PRAGNIENIE KONTROLI
nych badaniach, dotyczących wielu różnych
dziedzin. Kiedy nagradzamy ludzi za to, co Czy lubisz podejmować samodzielne decy-
sami lubią, możemy zmniejszyć ich stopień zje? Czy chciałbyś mieć w pracy dużą kon-
zainteresowania tą działalnością (Amabile, trolę nad tym, co i kiedy robisz? Ludzie, któ-
Hennessey i Grossman, 1986; Dęci, 1971; rzy na powyższe pytania odpowiadają
Higgins, Lee, Kwon i Trope, 1995; Kohn, twierdząco, mają dużą potrzebę kontroli,
1993; Lepper i Greene, 1978). Wynika z te- a ich sposób myślenia o świecie społecznym
go, że powszechna praktyka nagradzania różni się od myślenia osób, które odpowie-
dzieci za uczenie się, które większość ich lu- działy przecząco (Burger i Cooper, 1979).
bi w sposób naturalny, może je w istocie do Ogólnie, ludzie o wysokiej potrzebie kontro-
niego zniechęcać. Oczywiście, nagrody nie li aktywniej angażują się w zbieranie infor-
zawsze przynoszą negatywne skutki. Jeżeli macji oraz dokonują bardziej złożonego ro-
zumowania atrybucyjnego (Burger, 1992). społeczne. Otoczenie to nie tylko utrudniło
W jednym z badań studenci czytali artykuł nam osiągnięcie naszych celów, lecz również
przekonujący do energetyki nuklearnej. może nam umożliwić ich osiągnięcie w przy-
Niektórym z nich powiedziano, że autor do- szłości. I rzeczywiście, ludzie odczuwają-
stał za jego napisanie dwa i pół tysiąca dola- cy lekki lub umiarkowany smutek mają
rów, pozostałym powiedziano, że pochodzi skłonność do bardziej złożonego myślenia
on z prywatnego dziennika autora, a wszyst- (Forgas, 1995; Schaller i Cialdini, 1990;
kich zapytano, w jakim stopniu trafnie arty- Schwarz, 1990; Taylor i Brown, 1988).
kuł odzwierciedla osobiste poglądy autora. Ludzie z lekką lub umiarkowaną depresją
Badani o niskiej potrzebie kontroli popełnili bardziej wnikliwie rozważają wydarzenia
błąd korespondencji, w obu przypadkach uz- społeczne (np. Flett, Pliner i Blankstein,
nając, że autor wyraził w artykule swoje oso- 1989; Gannon, Skowronski i Betz, 1994;
biste poglądy. Oznacza to, że nie wzięli oni Gleicher i Weary, 1996). Rozważmy, na
pod uwagę możliwości, że na wyrażone przykład, jak szczegółowo będziesz rozma-
opinie miało wpływ wysokie honorarium. wiał z kandydatami na współlokatorów po
I przeciwnie, badani o wysokiej potrzebie tym, jak dowiesz się, że ten, który mieszkał
kontroli spostrzegali poglądy autora jako z tobą dotychczas, chce się wyprowadzić.
mniej istotne w sytuacji, gdy został on sowi- W badaniu przeprowadzonym przez Johna
cie wynagrodzony za wyrażenie konkretnych Edwardsa i Gifforda Weary'ego (1993) stu-
poglądów (Burger i Hemans, 1988). denci z umiarkowaną depresją rzadziej pole-
Dlaczego osoba o wysokiej potrzebie gali na akademickich stereotypach przy for-
kontroli miałaby uważniej analizować posia- mułowaniu spostrzeżeń, dotyczących innych
dane informacje? Wnikliwe myślenie nie studentów. Uważne i złożone myślenie czę-
zaspokaja jedynie naszej ciekawości. Myśli- sto pomaga osobom w depresji radzić sobie
.my, aby móc lepiej przewidywać wydarzenia z chroniczną niepewnością i poczuciem utra-
w otaczającym nas świecie, a zatem lepiej go ty kontroli (Weary, Marsh, Gleicher i Ed-
kontrolować. Dlatego ludzie o większej po- wards).
trzebie kontroli są szczególnie motywowani Oczywiście, depresja nie zawsze prowa-
do dociekliwego myślenia, czego dowiódł dzi do uważniejszego myślenia (Conway
opisany powyżej eksperyment. i Giannopolous, 1993; Lassiter, Koenig
i Apple, 1996; Sullivan i Conway, 1989).
SMUTEK Gdy depresja jest ciężka a zadanie poznaw-
cze trudne i niezwiązane z aktualnymi prob-
Jak przekonaliśmy się w tym i poprzednim lemami danego człowieka, rzadko wdaje się
rozdziale, pozytywne emocje mogą być sy- on w szczegółową analizę (Hartlage, Alloy,
gnałem, że „wszystko jest w porządku" - że Vazquez i Dykman, 1993). Należy rów-
świat jest bezpieczny i satysfakcjonujący. nież podkreślić, że nie wszystkie negatyw-
Uczucie szczęścia powoduje, że jesteśmy ne uczucia wpływają w ten sam sposób na
mniej czujni i ostrożni. Negatywne emocje myślenie (Keltner, Ellsworth i Edwards,
przeciwnie, sygnalizują, że coś jest nie tak 1993). Podczas gdy ludzie odczuwający
- że nie osiągamy pewnych ważnych celów smutek rzadziej używają stereotypów, aby
(Frijda, 1988). Na przykład smutek syg- oceniać innych, osoby czujące gniew lub
nalizuje utratę czegoś cennego, takiego jak niepokój stosują je częściej, jak zobaczy-
przyjaźń, dobre oceny czy wartościowy my w rozdziale jedenastym (Baron, Inman,
przedmiot. Gdy jesteśmy smutni, szczegól- Kao i Logan, 1992; Bodenhausen, Sheppard
nie uważnie obserwujemy nasze otoczenie i Kramer, 1994).
dyskusyjna jest jedynie jej skala (...). Cechuje je
POTRZEBA POZNANIA ogromna zmienność, niestałość, brak refleksji i logiki
oraz niezdolność do rozumowania. Bez wątpienia ist-
Ludzie odczuwający smutek i pragnący kon- nieją kobiety szczególne, przewyższające przeciętne-
troli częściej starają się dokładnie zrozumieć go mężczyznę, lecz są one równie wyjątkowe, jak każ-
otaczający ich świat społeczny. Ludzie o sil- dy inny wybryk natury, taki jak goryl z dwiema głowami;
nej potrzebie poznania - lubiący rozwiązy- dlatego też możemy całkowicie pominąć je w naszych
wać zagadki życia, spostrzegający myśle- rozważaniach (Le Bon, 1879).
nie jako przyjemność i ceniący odkrywanie
mocnych i słabych punktów własnego rozu- Cóż za stanowcze stwierdzenie! Czyżby
mowania - dążą również do dokładniejszego Le Bon miał rację? Czy kobiety i mężczyźni
zrozumienia (Cacioppo i Petty, 1982). Takie rzeczywiście myślą w odmienny sposób?
jednostki rzadziej stosują upraszczające heu-
rystyki i są bardziej skłonne do dodatkowe-
go wysiłku, potrzebnego, aby trafniej ocenić
sytuację (np. Ahlering i Parker, 1989; Ca-
cioppo, Petty, Feinstein i Jarvis, 1996; Srull,
PŁEĆ
Lichtenstein i Rothbart, 1985).
Czy kobiety i mężczyźni myślą inaczej?
W jednym z badań uczestnicy czytali ar-
tykuły popierające lub potępiające legaliza-
cję aborcji. Powiedziano im, że autorowi Jeśli przyjrzymy się zawartości myśli spo-
narzucono, którą z opcji ma reprezentować łecznej, a więc temu, co ludzie myślą na in-
w swoim tekście. Badani o słabej potrzebie teresujący nas temat, odpowiedź na to pro-
poznania popełnili błąd korespondencji, wie- wokacyjne pytanie brzmi: częściowo tak, ale
rząc, że poglądy zawarte w artykule odzwier- raczej nie. Ogólnie, mężczyźni i kobiety
ciedlały rzeczywiste poglądy jego autora. dzielą ze sobą wiele celów i wchodzą w te sa-
Nie zwracali uwagi na to, że autor nie miał me sytuacje, a także spędzają większość cza-
możliwości wyboru popieranej opcji. Osoby su, zastanawiając się nad tymi samymi spra-
o silnej potrzebie poznania przeciwnie - wła- wami: czy stać ich na raty za tak potrzebny
ściwie oceniły sytuację, biorąc pod uwagę samochód, co zrobić z hałaśliwym i uciążli-
położenie autora (D'Agostino i Fincher-Kie- wym sąsiadem i tak dalej.
fer, 1992). Niekiedy jednak kobiety i mężczyźni
Widzimy więc, że niektórzy ludzie czę- znajdują się w odmiennych sytuacjach spo-
ściej niż inni szukają dokładnych odpowie- łecznych, a to wpływa na ich sposób myśle-
dzi na pytania społeczne. Przez wieki nau- nia. Na przykład, „panie domu" będą przez
kowcy i prawnicy przekonywali, że owo większość dnia myśleć o dzieciach i posił-
dążenie do słuszności jest charakterysty- kach, podczas gdy „głowy rodziny" zajmo-
czne przede wszystkim dla mężczyzn. Na- wać się będą sprawami zawodowymi. Na ile
wet Gustave Le Bon, jeden z prekurso- przeciętna kobieta wciąż częściej zajmuje się
rów psychologii społecznej, podzielał po- domem, a przeciętny mężczyzna - utrzymy-
wszechny w jego czasach pogląd, że pod waniem rodziny, na tyle codzienne myśli ko-
tym względem procesy myślowe u kobiet biet i mężczyzn odzwierciedlają te różnice.
są upośledzone: Co więcej, mimo że przedstawiciele obu płci
przy wyborze partnerów skupiają się przede
Ich [kobiet] niższość jest sprawą tak oczywistą, że nikt wszystkim na uprzejmości, inteligencji, od-
nawet przez moment nie może jej kwestionować (...), powiedzialności, dojrzałości emocjonalnej
„OCZYWISTA NIŻSZOŚĆ"?
Maria Sklodowska-Curie - laureatka
nagrody Nobla w dziedzinie fizyki i chemii.
Jako jedna z trzech osób w historii tej
nagrody dwukrotnie otrzymała ją za
osiągnięcia naukowe. Mimo to wielu
naukowców starało się pomniejszyć jej
osiągnięcia, wychodząc z założenia, iż
wrodzona kobietom niezdolność
do logicznego myślenia uniemożliwia im
dokonywanie wielkich odkryć bez pomocy
z zewnątrz. Nawet Gustaw LeBon, jeden
z prekursorów psychologii społecznej,
uznawał procesy umysłowe kobiet za
„wyraźnie upośledzone" względem
mężczyzn. Maria Skłodowska-Curie i inne
kobiety sukcesu udowodniły - i wciąż
udowadniają - że LeBon się mylił.
i dobrym zdrowiu, kobiety u swoich partne- den, 1995), kobiety za to lepiej sobie radzą
rów podkreślają głównie pozycję społeczną z zadaniami wymagającymi szybkiego spo-
i możliwości finansowe, a mężczyźni u swo- strzegania (Feingold, 1993) i mają lekką
ich partnerek - atrakcyjność fizyczną i mło- przewagę w zdolnościach werbalnych (Hyde
dość (Buss i in., 1990; Feingold, 1990; Ken- i Linn, 1988). Tak czy inaczej, żadna z tych
rick i Keefe, 1992). Dokładniej omówimy te zdolności nie jest podstawowa dla procesów
różnice w rozdziale ósmym. spostrzegania społecznego i spostrzegania
Istnieje również wiele innych różnic. Na własnej osoby, którymi zajmowaliśmy się do
przykład, najżywsze wspomnienia mężczyzn tej pory. Istnieje mało dowodów na to, że
częściej niż u kobiet wiążą się z osiągnięcia- mężczyźni i kobiety różnią się tym, jak dążą
mi i umiejętnościami (White, 1988); seksu- do zrozumienia innych i samych siebie. Eks-
alne wyobrażenia kobiet są bardziej osobiste perymenty dotyczące poznania społecznego
i emocjonalne, podczas gdy mężczyzn - ra- nie dowiodły występowania poważnych róż-
czej fizyczne i bezosobowe (Ellis i Symons, nic między płciami w tym zakresie. Co wię-
1990). Tak więc różnice w sposobie myśle- cej, płci nie różnią się dyspozycyjną potrze-
nia odzwierciedlają różnice w sytuacji spo- bą struktury, potrzebą kontroli ani pozna-
łecznej i celach obu płci. nia, a więc w zakresie trzech cech najściślej
Istnieje jednak także kilka różnic w pro- związanych ze stosowaniem w poznaniu
cesach myślowych stosowanych przez męż- społecznym strategii upraszczających lub
czyzn i kobiety. Nie oznacza to - jak chciał ukierunkowanych na dokładność (Burger,
Le Bon - że mężczyźni są inteligentniejsi 1992; Cacioppo i Petty, 1982; Neuberg
od kobiet, czy też że obie płci charakteryzu- i Newsom, 1993; Thompson, Naccarato
ją się odmiennymi stylami myślenia. Prze- i Parker, 1989). Kobiety mają nieco niższą
ciętny mężczyzna ma większe niż kobieta samoocenę niż mężczyźni (Hali, 1984; Har-
zdolności przestrzenne (Voyer, Voyer i Bry- ter, 1993) - ta różnica być może wyjaśnia,
dlaczego kobiety częściej od mężczyzn przy- lege^ otrzymywał dobre stopnie. Oczekiwa-
pisują sobie winę za swoje porażki. Wynika nia innych badanych nie sprawdziły się.
z tego tylko to, że kobiety mogą stosować Uczeń, który w szkole średniej słabo sobie
mniej jaskrawe strategie podwyższania sa- radził, w college'u miał dobre wyniki. Na-
mooceny, choć pragnienie pozytywnego stępnie badani nagrywali historię tego ucznia
obrazu własnej osoby jest równie silne u obu na kasetę, tak jakby opowiadali ją znajome-
płci. Taka różnica wydaje się jednak mało mu. Badani, których zaskoczyły otrzymane
znacząca. informacje, dokonywali większej liczby
Podsumowując, kobiety i mężczyźni są atrybucji przyczynowych (np. „może radził
do siebie bardzo podobni w sposobie spo- sobie o wiele lepiej, bo w końcu nauczył się,
łecznego myślenia. Le Bon po prostu się my- jak się uczyć"), niż ci, których oczekiwania
lił - obie płci mogą się różnić tym, o czym się sprawdziły (Kanazawa, 1992). Ekspery-
myślą, ale sposób, w jaki to robią, jest ment ten dowodzi, że nieoczekiwane wyda-
w gruncie rzeczy ten sam. rzenia zwiększają nasze poszukiwania moż-
liwych wyjaśnień. Wyniki innych badań
wskazują na podobny wpływ nieoczekiwa-
nych wydarzeń (Hastie, 1984; Pyszczynski
SYTUACJA: i Greenberg, 1981; Wyer, Budesheim, Lam-
NIEOCZEKIWANE WYDARZENIA bert i Swan, 1994).
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
1. Ogromny wpływ na ludzkie działania ma poznanie społeczne - to, co myślimy o innych ludziach i o wy-
darzeniach w swoim otoczeniu. Istnieją cztery podstawowe procesy społeczno-poznawcze: uwaga, in-
terpretacja, sąd i pamięć.
1. Otoczenie społeczne jest niezwykle złożone, a ludzie dysponują ograniczonymi zasobami poznawczymi
W rezultacie często stosujemy strategie upraszczające, które wymagają niewielkich nakładów poznaw-
czych i umożliwiają formułowanie „wystarczająco trafnych" sądów.
2. Ludzie używają własnych poglądów jako oczekiwań, co ułatwia im zrozumienie nowych wydarzeń. Gdy
nasze oczekiwania są prawidłowe, korzystanie z nich prowadzi do formułowania trafnych sądów małym
kosztem. Gdy są one błędne, mogą prowadzić do błędnych ocen i samospełniających się proroctw.
3. Ludzie - przynajmniej ci, którzy wywodzą się z kultur zachodnich, indywidualistycznych - wnioskują
o dyspozycyjnych cechach osobowości, aby łatwiej zrozumieć przyczyny zachowań innych ludzi.
4. Ludzie dysponują też innymi uproszczeniami poznawczymi, takimi jak: heurystyka reprezentatywności,
heurystyka dostępności, heurystyka zakotwiczenia i dostosowania oraz strategia używania uczuć jako
informacji.
5. Ludzie pobudzeni, w dobrym nastroju lub obdarzeni silną potrzebą struktury, szczególnie często stosu-
ją uproszczenia poznawcze.
6. Osoby pod presją czasu lub znajdujące się w szczególnie złożonej sytuacji, również częściej stosują
uproszczenia poznawcze.
7. Niekiedy jednak ludzie przestają polegać na tych uproszczeniach, na przykład wówczas, gdy rzeczy-
wistość nie zgadza się z ich oczekiwaniami,
1. Pozytywny obraz własnej osoby jest ważny, ponieważ dostarcza nam pewności siebie, potrzebnej, by
sprostać wyzwaniom, oraz sugeruje, że nasze relacje społeczne są właściwe.
2. Strategie podtrzymywania lub poprawiania wizerunku własnej osoby, to między innymi: porównania
społeczne w górę i w dół, przypisywanie sobie autorstwa sukcesów i pomniejszanie odpowiedzialności
za porażki, podkreślanie znaczenia rzeczy, które robimy dobrze, i deprecjonowanie znaczenia tych,
z którymi sobie nie radzimy, oraz przecenianie poczucia kontroli.
3. Ludzie o wysokiej samoocenie szczególnie często podejmują zdecydowane działania, mające na celu
jej podwyższenie. Osoby o niskiej lub umiarkowanej samoocenie również pragną mieć pozytywny obraz
własnej osoby, jednak są bardziej ostrożne w swoich działaniach, skupiając się bardziej na utrzymaniu
samooceny na dotychczasowym poziomie.
4. Sytuacje, które zagrażają samoocenie, zwiększają skłonność do obrony lub podnoszenia poczucia
własnej wartości. Do takich sytuacji należą: niska skuteczność w działaniu, negatywne interpersonal-
ne sprzężenie zwrotne, a także rozmyślania nad własną śmiercią (świadomość własnej śmiertelności).
5. Wysokość i niestabilność samooceny oraz zagrożenie sytuacyjne wchodzą ze sobą w interakcje, pro-
wadząc do działań mających na celu podtrzymanie i podwyższenie poczucia własnej wartości.
CEL: Słuszność
1. Ludzie często pragną, by ich sądy na temat siebie i innych były trafne.
2. Dążąc do słuszności, ludzie często zbierają więcej bardziej szczegółowych informacji społecznych,
przewartościowują wcześniejsze spostrzeżenia i sądy oraz odgrywają rolę „adwokata diabła", podwa-
żając słuszność własnych poglądów.
3. Pragnienie słuszności może prowadzić do stosowania „racjonalnej" logiki atrybucji, aby można było zro-
zumieć, dlaczego określone wydarzenie miało taki, a nie inny przebieg. Rozważając wpływ czynników
sytuacyjnych i czynników wewnątrz osoby na dane zachowanie, ludzie zadają sobie pytanie, czy było
ono zamierzone, a jego konsekwencje możliwe do przewidzenia oraz czy osoba działała w sytuacji wol-
nego wyboru. Wykorzystują również zasadę powiększania i pomniejszania oraz informacje dotyczące
zgodności, wyjątkowości i spójności.
4. Strategie zorientowane na trafność są częściej stosowane przez ludzi odczuwających smutek, cechu-
jących się silnym pragnieniem kontroli lub silną potrzebą poznania.
5. Ludzie dążą do słuszności sądów, gdy stoją w obliczu nieoczekiwanych wydarzeń lub gdy są współza-
leżni od innych.
6. Ponieważ strategie słuszności wymagają stosunkowo wiele wysiłku, osoby w sytuacji dużego obciąże-
nia poznawczego mają trudności z ich stosowaniem.
PODSTAWOWE POJĘCIA
AUTO-
Kultura: Kulturowe normy dotyczące skromności
• Osoba: Pleć
• Sytuacja: Potencjalni przyjaciele i osoby mające
władzę
• Interakcje: Jak zyskać przychylność odbiorców wyznają-
cych różne wartości?
JAKI WIZERUNEK
STARAJĄ SIĘ WYKREOWAĆ
OSOBY PRZEDSTAWIONE
NA FOTOGRAFII?
Ludzie często starają się kontrolować
swój publiczny wizerunek, sterując
własnymi zachowaniami -
czyli stosując autoprezentację.
biłeś zderzak naklejką? Dlaczego to zrobi- maskę. Najwyraźniej już przed wiekami
łeś? Dlaczego nie? Czy przybierasz inną po- twórcy słów pojęli, że autoprezentacja stano-
zę lub wyraz twarzy, gdy w pobliżu pojawia wi integralną część ludzkiej natury. Dlacze-
się potencjalny obiekt twych uczuć lub kiedy go jednak ludziom miałoby tak bardzo zale-
czujesz się zagrożony obecnością konkuren- żeć na tym, jak spostrzegają ich inni?
ta albo atrakcyjnego nieznajomego? Po co to Po pierwsze, kreujemy siebie, aby uzy-
robisz? Oczywiście, nie wszystkie zachowa- skać od innych pożądane zasoby. Ponieważ
nia publiczne są podyktowane względami otaczający nas ludzie często mają to, czego
autoprezentacji. Na przykład ubranie spełnia pragniemy lub potrzebujemy, musimy ich
liczne funkcje, które znacznie wykraczają „przekonać", aby podzielili się z nami. Męż-
poza realizację naszego pragnienia, by wy- czyzna, który chce zdobyć pracę albo pra-
glądać atrakcyjnie w oczach innych. Wię- gnie umówić się na spotkanie z konkretną
kobietą, musi wywrzeć na potencjalnym pra-
codawcy lub na obiekcie swych uczuć wra-
AUTOPREZENTACJA żenie, że naprawdę jest wiele wart. Autopre-
Proces, poprzez który staramy się kontrolować wraże- zentacja stanowi zatem strategiczną metodę
nie, jakie wywieramy na innych; synonim manipu- sprawowania kontroli nad własnym życiem,
lacji wrażeniem wywieranym na innych. sposób na zwiększanie osobistych zysków
i obniżanie kosztów (Jones i Pittman, 1982;
Schlenker, 1980).
Po drugie, dzięki autoprezentacji buduje-
MANIPULACJA WRAŻENIEM my pożądany obraz własnego Ja. Jak dowie-
WYWIERANYM NA INNYCH dzieliśmy się w rozdziale drugim, nasz obraz
Proces, poprzez który staramy się kontrolować wraże- samego siebie, zwany inaczej koncepcją Ja,
nie, jakie wywieramy na innych; synonim autopre- zależy częściowo od tego, jak - naszym zda-
zentacji. niem - spostrzegają nas inni (np. Cooley,
1902; James, 1890; Mead, 1934). Łatwiej
jest nam uważać się za obdarzonych świet-
kszość ludzi zdaje sobie sprawę, że ich pub- nym poczuciem humoru, jeśli inni potwier-
liczne zachowania wpływają na to, jak spo- dzają tę opinię, śmiejąc się ze wszystkich
strzegają ich inni. To właśnie dlatego decy- naszych dowcipnych uwag. Prowadzi to
zja, jakie ubrania kupować, zajmuje wię- do interesującego wniosku: otóż zazwyczaj
kszości nas tak wiele - być może nawet zbyt chętnie przebywamy z ludźmi, którzy oce-
wiele - czasu. Z tego samego powodu nie- niają nas zgodnie z naszym obrazem włas-
wiele osób świadomie wybiera zachowania, nego Ja. Na przykład ludzie o pozytywnym
które mogłyby negatywnie wpłynąć na ich pojęciu Ja wolą wchodzić w interakcje z oso-
wizerunek. bami, które oceniają ich korzystnie, podczas
gdy ludzie o negatywnej koncepcji Ja wybie-
rają raczej towarzystwo tych, którzy mają
DLACZEGO LUDZIE DOKONUJĄ o nich nieprzychylną opinię (Swann, Stein-
Seroussi i Giesler, 1992). Podobnie, jesteśmy
AUTOPREZENTACJI? bardziej oddani współmałżonkowi, którego
opinia na nasz temat jest zgodna z naszym
Socjolog Erving Goffman (1959) zauważył, obrazem samych siebie (Swann, Hixon i De
że angielskie słowo „person" (osoba) pocho- La Ronde, 1992). Zatem kierując wraże-
dzi od łacińskiego „persona", oznaczającego niem, jakie wywieramy na innych, jesteśmy
TEATR ŻYCIA CODZIENNEGO
Erving Goffman porównał interakcje
społeczne do teatru, w którym ludzie
odgrywają pewne role, trzymają się
wyuczonego scenariusza i używają
odpowiednich rekwizytów. Aby sztu-
ka toczyła się płynnie, aktorzy mu-
szą trzymać się scenariusza i dosto-
sować się do gry pozostałych
aktorów. Podobnie interakcje
społeczne - przebiegają spraw-
niej, kiedy ludzie zachowują się
w sposób, który ułatwia innym zro-
zumienie ich ról, kiedy trzymają się
przyjętych społecznie scenariuszy
oraz kiedy akceptują występy innych
i okazują im szacunek.
w stanie kontrolować nasz obraz samego robisz dowcipną uwagę, utwierdzasz się
siebie. w ocenie samego siebie jako osoby o znako-
Niektórzy badacze sugerują, że autopre- mitym poczuciu humoru - w konsekwencji
zentacja może wpływać na wizerunek włas- wzrasta twoja motywacja do częstego dow-
nej osoby także w inny, bardziej bezpośred- cipkowania w towarzystwie innych (Jones,
ni sposób. Zgodnie z procesem autopercep- Rhodewalt, Berglas i Skelton, 1981; Rhode-
cji (Bem, 1967, 1972), opisanym w rozdzia- walt i Agustdottir, 1986; Schlenker, Dlugo-
łach drugim i trzecim, ludzie mogą niekie- lecki i Doherty, 1994; Tice, 1992).
dy odgrywać rolę własnej publiczności. Gra- Autoprezentacja pomaga nam zatem uzy-
ją wówczas nie tylko przed innymi, ale rów- skać to, czego pragniemy, i wytworzyć pożą-
nież przed samymi sobą (Baumeister, 1982; dany wizerunek własnej osoby. Służy także
Greenwald i Breckler, 1985; Hogan, Jones istotnemu celowi społecznemu: dzięki niej
iCheek, 1985; Wicklund i Gollwitzer, 1982). otaczający nas ludzie dowiadują się, jak
Inaczej mówiąc, jeśli pragniesz spostrzegać chcemy być traktowani, co umożliwia bez-
samego siebie w określony sposób, musisz konfliktowy przebieg interakcji społecznych
dobrze odegrać własną rolę (Gollwitzer, (Goffman, 1959). Erving Goffman wprowa-
1986). Na przykład za każdym razem, kiedy dził pojęcie perspektywy dramatycznej,
porównując autoprezentację do teatru, na nym przechwałkom przyjaciela, zdając so-
który składają się aktorzy, występy, sceno- bie sprawę, że ich zdemaskowanie mogło-
grafia, scenariusze, rekwizyty, role, kulisy by wprawić w zakłopotanie nie tylko autora,
itp. Aby sztuka przebiegała bez problemów ale także wszystkich obecnych. W rzeczy sa-
- a ludzkie interakcje swobodnie się rozwija- mej, przestrzeganie społecznej konwencji
ły - przedstawienia muszą rozgrywać się we- „zachowywania twarzy" jest wysoko cenio-
dług ogólnego, społecznie przyjętego scena- ne w większości kultur (np. Brown i Levin-
riusza, aktorzy zas' winni znać swoje ro- son, 1987; Cocroft i Ting-Toomey, 1994;
le i trzymać się ich. Na przykład, powia- Holtgraves i Yang, 1990). W Stanach Zjed-
da Goffman, jeśli ludzie o wysokiej pozycji noczonych wrażliwość na tę zasadę można
społecznej oczekują od innych szacunku, to zaobserwować już u pięciolatków, które wy-
muszą uczynić więcej niż tylko mieć ów sta- kazują się taktem w ocenie pracy innych,
tus. Powinni także odgrywać swoją rolę, ignorują ich błędy itp. (Hatch, 1987).
ubierając się właściwie, przebywając w od- Podsumowując, autoprezentacja jest niez-
powiednim towarzystwie, utrzymując wy- wykle użyteczna z trzech powodów. Pomaga
starczający dystans wobec ludzi o niższej po- nam uzyskać potrzebne lub cenne zasoby,
zycji i tak dalej. Kiedy Fred Demara nego- pozwala stworzyć i utrzymać pożądaną de-
cjował warunki kontraktu dotyczącego wy- finicję Ja i umożliwia bezproblemowy prze-
dania książki, poświęconej historii jego ży- bieg interakcji społecznych. Odnosząc tę wie-
cia, domagał się kupna nowego garnituru, dzę do młodości Freda Demary, zaczniemy
przyjeżdżał na rozmowy taksówkami (za- odkrywać tajemnicze przyczyny, dla których
miast przychodzić na nie pieszo) i umawiał zdecydował się on na życie w oszustwie. Dla
się na spotkania jedynie z dyrektorem wy- Demary liczyła się przede wszystkim reputa-
cja. Jako utalentowany syn znanego i odno-
szącego sukcesy biznesmena, Fred nie tylko
PERSPEKTYWA DRAMATYCZNA poznał wartość pozytywnego publicznego
Pogląd, zgodnie z którym większość interakcji społecz- wizerunku, ale także bardzo się do niego
nych można porównać do spektaklu teatralnego (na przywiązał. Był zrozpaczony, kiedy szczęście
który składają się aktorzy, występy, scenografia, sce- odwróciło się od rodziny Demarów, odbiera-
nariusz, rekwizyty, role itp.). jąc mu tym samym pozytywny wizerunek
publiczny i burząc podstawy jego korzystne-
go obrazu siebie. Nie mogąc znieść publicz-
dawnictwa (Crichton, 1961). Demara wie- nego i osobistego upokorzenia, które - jego
dział, że jeżeli chce, by zajmowano się nim zdaniem - pociągało za sobą ubóstwo, Dema-
jak ważną osobistością, musi odgrywać swą ra uciekł z domu w wieku szesnastu lat. Wstą-
rolę. Jego zachowanie ułatwiło także zadanie pił do przyklasztornej szkoły dla przyszłych
wydawcom - wiedzieli, jakiego traktowania zakonników, a następnie studiował w semina-
pragnie i oczekuje. rium duchownym. Nie udało mu się jednak
O tym, jak ważny jest płynny przebieg in- zrealizować żadnego z tych zamierzeń. Przy-
terakcji społecznych, świadczy powszechna gnębiony i sfrustrowany, „pożyczył" samo-
niechęć do kwestionowania autoprezentacji chód od Katolickiego Domu Dziecka, w któ-
otaczających nas ludzi. Często pozwalamy rym pracował, upił się po raz pierwszy
innym „zachować twarz" i ocalić ich pub- w życiu i - pod wpływem impulsu - zaciąg
liczny wizerunek, nawet wtedy, gdy jest on gnał się do wojska. Wkrótce jednak uświado-
dość daleki od prawdy. Możemy na przykład mił sobie własną pomyłkę i natychmiast zde-
z pobłażaniem przysłuchiwać się niegroź- zerterował.
Dwudziestoletni Fred stał się zbiegiem wyróżnia się ona spośród innych pracowni-
o całkowicie zszarganej reputacji. Dla ków (McArthur, 1981; Taylor i Fiske, 1975).
mieszkańców rodzinnego miasteczka był W rezultacie publiczny wizerunek będzie dla
synem zrujnowanego biznesmena, dla uko- niej prawdopodobnie bardziej istotny, niż
chanego Kościoła katolickiego - przegra- gdyby pracowała z innymi kobietami (Cohen
nym złodziejem, a dla armii amerykańskiej i Swim, 1995; Saenz, 1994). Ludzie mogą się
- dezerterem. Dla kogoś, kto tak wysoko również wyróżniać ze względu na swą fi-
cenił pozory, życie publiczne skończyło się zyczną niepełnosprawność, niezwykłą atrak-
bezpowrotnie. Czy rzeczywiście? Logiczny cyjność lub otyłość. Takie osoby są także
ciąg wniosków, jaki narodził się w umyśle szczególnie wyczulone na to, jak widzą je in-
tego młodego człowieka, wydaje się dość ni (Frable, Blackstone i Scherbaum, 1990).
oczywisty: po pierwsze, chciał odnieść suk- Podsumowując, ludzie różnią się między so-
ces; po drugie, dobra reputacja jest najważ- bą pod względem samoświadomości pub-
niejszym czynnikiem sukcesu; po trzecie, licznej, czyli stopnia, w jakim — ich zda-
reputacja człowieka o nazwisku Demara niem - inni zwracają na nich uwagę. Osoby
została na zawsze splamiona; a zatem, po 0 wysokiej samoświadomości publicznej są
czwarte, nie mógł być dłużej Demara! szczególnie wyczulone na to, jak oceniają je
Odrzucił więc swą zhańbioną tożsamość i - inni ludzie, negatywnie reagują na odrzu-
wcielając się w postaci innych, szanowa- cenie oraz w większym stopniu koncentru-
nych osób - wyruszył w kolejną podróż ja- ją się na własnej reputacji i pozorach (np.
ko Wielki Oszust. Buss, 1980; Carver i Scheier, 1985; Doherty
1 Schlenker, 1991; Fenigstein, 1979).
Pozostawanie w centrum uwagi nie za-
wsze jednak musi pociągać za sobą autopre-
KIEDY DOKONUJEMY zentację. Na przykład kiedy nie zależy ci na
AUTOPREZENTACJI? opinii danego obserwatora, dlaczego miałbyś
wkładać znaczny wysiłek w kreowanie sie-
bie? Szczególnie mocno zależy nam na wy-
Najczęściej ludzie grają przed innymi, kiedy wieraniu pożądanego wrażenia w sytuacjach,
sądzą, że znaleźli się w centrum uwagi. Kie- gdy: (1) obserwatorzy mają wpływ na to, czy
dy pozujesz do fotografii, jesz obiad, siedząc osiągniemy swoje cele, (2) owe cele są dla
na wprost lustra, lub spotykasz się po raz nas ważne i (3) sądzimy, że obserwatorzy
pierwszy z rodzicami swojej narzeczonej, oceniają nas inaczej, niż chcielibyśmy być
wówczas uświadamiasz sobie, że jesteś „oso- spostrzegani.
hą publiczną" i jest wysoce prawdopodobne, Po pierwsze, jest bardziej prawdopodob-
że zaczniesz kreować siebie, poprawiając ne, że zaczniemy kreować się wobec ob-
włosy, prezentując nieskazitelne maniery serwatorów, którzy sprawują kontrolę nad
przy stole albo zdobywając się na niezwykłą czymś, czego pragniemy. Na przykład bar-
uprzejmość. dziej zależy nam na dobrej opinii szefa niż
Od czasu do czasu wszyscy staramy się nieznajomego, ponieważ szef ma zwykle
wypaść dobrze w oczach innych. Niektórym większy wpływ na to, czy osiągniemy swo-
ludziom zależy jednak na tym szczególnie je cele (Bohra i Pandey, 1984; Hendricks
mocno. Wyobraźmy sobie na przykład ko- i Brickman, 1974; Jones, Gergen i Jones,
bietę, która pracuje w firmie zatrudniającej 1963).
poza nią jedynie mężczyzn. Jako jedyna Po drugie, im ważniejszy cel, tym więcej
przedstawicielka swojej płci rzeczywiście wysiłku wkładamy w kreowanie pożądane-
go wizerunku. W jednym z badań części cjalny pracodawca ocenia twoje kwalifika-
osób starających się o pracę powiedziano, że cje jako niewystarczające do wykonywania
współzawodniczą z wieloma kandydatami pracy, na której bardzo ci zależy, to twoja
o zaledwie kilka miejsc pracy. Pozostali do- motywacja do zaprezentowania się w ko-
wiedzieli się, że wakatów jest więcej niż sta- rzystnym świetle będzie wyższa niż w sytu-
rających się. W warunkach ostrzejszej kon- acji, gdy sądzisz, że pracodawca spostrzega
kurencji kandydaci byli bardziej skłonni cię jako osobę kompetentną (Leary i Ko-
dostosowywać swoje opinie i postawy do po- walski, 1990).
glądów osób przeprowadzających rozmowy Podobne okoliczności społeczne moty-
kwalifikacyjne. Wynikało to przypuszczalnie wują większość łudzi do sterowania swoim
stąd, że wraz z malejącymi szansami zdoby- wizerunkiem publicznym. Istnieją jednak
cie pracy nabierało dla nich coraz większego osoby o wysokim poziomie obserwacyjnej
znaczenia (Pandey i Rastagi, 1979). samokontroli zachowania, które czynią tak
Po trzecie wreszcie, jeżeli jesteśmy prze- niemal w każdej sytuacji (zob. rycina 4.1).
konani, że znaczący dla nas obserwatorzy Ludzie ci wykazują się niezwykłą biegłoś-
oceniają nas niekorzystnie, rośnie nasza cią zarówno w rozpoznawaniu oczekiwań
motywacja do wyprowadzenia ich z błędu. innych, jak i w dostosowywaniu własnego
Jeżeli na przykład wydaje ci się, iż poten- zachowania do owych wymagań (Snyder,
RYCINA 4.1
1974, 1987). Dla przykładu, osoby o wyso- w sposób świadczący o pewności siebie i peł-
kim poziomie obserwacyjnej samokontroli nej kontroli nad własnym życiem, może zu-
zachowania dość trafnie odczytują ekspresję pełnie mimowolnie maszerować tym samym,
emocjonalną u innych ludzi (Geizer, Rarick pełnym determinacji krokiem w czasie prze-
chadzki po malowniczym zagajniku. Wresz-
cie, należy zauważyć, że nie wszystkie zacho-
SAMOŚWIADOMOŚĆ PUBLICZNA wania publiczne służą autoprezentacji. Kiedy
Skłonność do ciągłego zdawania sobie sprawy, że jest przechodzisz z jednej sali wykładowej do
się przedmiotem uwagi otoczenia. drugiej, myśląc intensywnie o nadchodzącym
egzaminie lub zastanawiając się, gdzie spę-
dzić przerwę obiadową, twoje zachowanie
ma niewiele (lub nawet nie ma nic) wspólne-
OBSERWACYJNA SAMOKONTROLA go z kreowaniem jakiegokolwiek wizerunku.
ZACHOWANIA
Skłonność do nieustannego przejmowania się własnym
wizerunkiem publicznym i dostosowywania swoich
działań do potrzeb sytuacji. NATURA
AUTOPREZENTACJI
i Soldow, 1977), potrafią wykryć próby ma-
nipulacji (Jones i Baumeister, 1976) i sku- Kiedy przygotowujemy się do randki -szcze-
tecznie dostosowują swoje zachowanie do gólnie tej pierwszej - robimy wszystko, aby
wymogów sytuacji (Danheiser i Graziano, pokazać się z jak najlepszej strony. Myjemy
1982; Shaffer, Smith i Tomarelli, 1982). Być zęby, szczotkujemy włosy, dobieramy twa-
może to właśnie dzięki owym umiejętno- rzowy strój i staramy się nie spóźnić. Kie-
ściom osoby o wysokim poziomie obserwa- rujemy konwersacją tak, by zaprezentować
cyjnej samokontroli nieco częściej osiągają swoje zalety (na przykład nieprzeciętną wie-
pozycje przywódcze (np. Dobbins, Long, dzę muzyczną) i uniknąć rozmowy o na-
Dedrick i Clemons, 1990). szych słabościach (jak choćby o poprzed-
Podsumowując, jesteśmy szczególnie nich, nieudanych związkach). Jak wynika
skłonni do kreowania własnego wizerunku, z tego przykładu, autoprezentacja zwykle
gdy sądzimy, że znaleźliśmy się w centrum wiąże się ze strategicznym doborem infor-
uwagi, gdy uważamy, że od obserwatorów macji. Większość nas jednocześnie odgrywa
zależy osiągnięcie naszych celów, gdy owe wiele ról - ja na przykład jestem mężem,
cele są dla nas istotne i gdy wydaje się nam, ojcem, wykładowcą, muzykiem i kibicem
że otaczający nas ludzie mają o nas nieko- sportowym - a zatem autoprezentacja spro-
rzystne zdanie. Oczywiście, jak wynika z roz- wadza się zwykle do odkrywania tych spoś-
ważań w rozdziale drugim, pewne zachowa- ród naszych wcieleń, które najlepiej służą
nia mogą się pojawiać mimowolnie - auto- konkretnemu celowi, a następnie (choć nie-
prezentacja nie jest tu wyjątkiem (Paulhus, koniecznie) wyolbrzymienia owych pożąda-
1993). Biorąc poranny prysznic, ubierając nych cech. Pomijając niezwykłe przygody
się, czesząc włosy i nakładając codzienny Freda Demary, możemy uznać, że autopre-
makijaż, możemy nie uświadamiać sobie zentacja rzadko polega na jawnym fabryko-
faktu, iż owe kosmetyczne rytuały służą au- waniu informacji. Niewielu z nas podaje się
toprezentacji. Podobnie mieszkanka dużego przecież, niezgodnie z prawdą, za gwiazdy
miasta, która nauczyła się chodzić po ulicach rocka lub za tajnych agentów.
Niezależnie od naszych starań, autopre- noczonych doznanie lęku społecznego jest
zentacja niekiedy zawodzi. Nawet Demara na tyle poważne, że można uznać, iż cierpią
nie zdołał wzbudzić sympatii u wszystkich. oni na fobię społeczną (Pollard i Henderson,
Bywa, że nie jesteśmy w stanie wykreo- 1988).
wać pożądanego wizerunku. Czasem z kolei Kiedy ludzie obawiają się, że samo po-
przez przypadek tracimy szansę na przychyl- kazanie się z najlepszej strony może nie wy-
ną ocenę - może się to przytrafić na przy- starczyć do osiągnięcia ich celów, odczuwa-
kład młodemu człowiekowi, który zaprasza ją niekiedy pokusę, by wykreować swój
swą wybrankę do eleganckiej restauracji, fałszywy wizerunek. Demara osiągnął w tej
chcąc zaimponować jej wyrafinowanym gu- dziedzinie niezrównane mistrzostwo, wy-
stem, lecz w trakcie romantycznej kolacji kraczając znacznie poza nasze najśmiel-
niezdarnie wylewa na siebie kieliszek wi- sze wyobrażenia. Nota bene, większość nas
na. Kiedy wiele zależy od wrażenia, jakie w jakimś momencie przedstawiała się oto-
wywrzemy w konkretnej sytuacji, nieudana czeniu w sposób, który można nazwać „fał-
autoprezentacja może pociągać za sobą po- szywą autoreklamą". Niekiedy zdarza się na
ważne straty, szczególnie w wypadku ludzi przykład, że „zapominamy" powiedzieć ro-
o silnej samoświadomości publicznej lub dzicom o niezdanym egzaminie lub udaje-
wysokim poziomie obserwacyjnej samokon- my zainteresowanie wakacyjnymi zdjęciami
troli zachowania. Niektóre z tych konsek- szefa. Bywa, że za podobnymi oszustwami
wencji są widoczne dla zewnętrznego obser- kryją się dobre intencje, jak choćby wtedy,
watora, na przykład utracona posada lub gdy udajemy radość po otrzymaniu kosz-
nieudana randka, ale mogą się także pojawić marnego urodzinowego prezentu tylko po
dotkliwe straty psychiczne. Na przykład nie- to, by nie zranić uczuć osoby, która go nam
udana autoprezentacja zagraża pozytywnej podarowała. Często jednak ludzie okłamują
samoocenie i koncepcji Ja, często wywołując innych dla osiągnięcia własnej korzyści
poczucie zakłopotania lub niepewności (np. (DePaulo, Kashy, Kirkenhold, Wyer i Epste-
Miller, 1995). in, 1996).
Obawa przed nieudaną autoprezentacja Należy przy tym zauważyć, że mijanie
nosi nazwę lęku społecznego. Jest on zjawi- się z prawdą pociąga za sobą ryzyko wy-
skiem dość powszechnym i występuje, kiedy warcia jednego z najgroźniejszych spośród
wybieramy się na pierwszą randkę lub mu- niezamierzonych wrażeń - wrażenia wtór-
simy wystąpić przed liczną publicznością nego (Leary, 1995; Schneider, 1981). Kie-
(Leary i Kowalski, 1995; Schlenker i Leary, dy bowiem otoczenie przyłapie kogoś na
1982b). Chociaż pewna doza lęku społeczne- tym, że „gra", zamiast po prostu „być so-
go jest zapewne pożyteczna, jego zbyt wyso- bą" - zwykle uznaje go za nieuczciwe-
ki poziom może skłaniać ludzi do unikania go i nieszczerego. Konsekwencje tego są
sytuacji społecznych, do wycofywania się ogromne, ponieważ ludzie naznaczeni ety-
z takich sytuacji, gdy już się w nich znaleźli, kietą „niegodnych zaufania" spotykają się
albo do hamowania swych zachowań, jeśli z odrzuceniem i izolacją. Fred Demara zda-
ucieczka nie wchodzi w grę (np. DePaulo, wał sobie z tego sprawę - przerażała go
Epstein i LeMay, 1990; Reno i Kenney, świadomość, że inni mogą go uznać za
1992). Od 30 do 40% Amerykanów, którzy oszusta. I rzeczywiście, chociaż narzeczona
określają się mianem „nieśmiałych", do- pragnęła go poślubić nawet po odkryciu je-
świadcza lęku społecznego w codziennym go prawdziwej tożsamości i chociaż łączyło
życiu (Cheek i Briggs, 1990; Zimbardo, ich uczucie, Fred uciekł od niej, czując upo-
1977). U około 2% populacji Stanów Zjed- korzenie. Nie zważając na protesty ukocha-
nej, był przekonany, że w jej oczach jest już niając się bezpośrednio do śmierci co naj-
na zawsze zhańbiony. mniej dziesięciu agentów CIA (Adams,
Owa dramatyczna reakcja Demary jed- 1995; Weiner, Johnston i Lewis, 1995).
noznacznie świadczy o tym, jak bardzo pra- Zdradził swój kraj i, zgodnie z powszechnie
gniemy uchodzić za ludzi uczciwych. Jesteś- przyjętą definicją, popełnił wielokrotne
my gotowi zrobić wiele, aby zyskać opinię morderstwo. Przez cały ten czas Ames pra-
cował w zasięgu wzroku ludzi, których za-
daniem było właśnie demaskowanie i po-
LĘK SPOŁECZNY wstrzymywanie podobnych mu szpiegów.
Lęk, doświadczany wskutek wątpliwości, czy zdoła się Fakt ten rodzi interesujące i istotne pytania
wywrzeć na innych pożądane wrażenie. dotyczące ludzkiej umiejętności rozpozna-
wania oszustwa.
Większość nas nie radzi sobie najle-
piej z wykrywaniem kłamstw, szczególnie
WRAŻENIA WTÓRNE w kontaktach z nieznajomymi. Kontrolo-
Niezamierzone wrażenia stanowiące efekt autopre- wane badania laboratoryjne wskazują, że
zentacji. współczynnik trafnych odpowiedzi niewiele
odbiega od wyników losowych (np. DePau-
lo, Zuckerman i Rosenthal, 1980). Trudność
godnych zaufania i ukryć swe nieprawe wynika częściowo z naszej naturalnej skłon-
uczynki. W rezultacie niekiedy posuwamy ności, by ufać słowom i zachowaniom in-
się równie daleko, próbując ustalić, czy inni nych (Gilbert, Tafarodi i Malone, 1993). Po-
pokazują nam swoje prawdziwe oblicze. nieważ wierzymy w to, co mówią inni lu-
Niestety, nie jesteśmy zbyt dobrzy w wykry- dzie, często nie zwracamy uwagi na sygnały
waniu kłamstw. niewerbalne pomagające najtrafniej odróżnić
prawdę od kłamstwa, takie jak mruganie
powiekami, rozszerzone źrenice, dotykanie
przez mówiącego różnych części własne-
PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE go ciała, wysoki ton głosu i tym podobne
(DePaulo, 1994). Jednak nawet gdybyśmy
koncentrowali się na tych sygnałach, nadal
Wykrywanie kłamstw
bylibyśmy niedoskonałymi wykrywaczami
oszustw. Oprócz kłamstwa bowiem za owy-
Aldrich Ames był wieloletnim pracowni- mi niewerbalnymi zachowaniami może się
kiem amerykańskiej Centralnej Agencji kryć wiele innych czynników. Co więcej,
Wywiadowczej (CIA), mającym dostęp do sporo osób, które często kłamią - między in-
najbardziej poufnych informacji. Pomimo nymi pokerzyści, sprzedawcy i osoby o oso-
to, jego współpracownicy uważali go za bowości aspołecznej - potrafi skutecznie
osobę niekompetentną, za alkoholika poz- maskować niewerbalne sygnały kłamstwa
bawionego ambicji, człowieka niezdolnego (np. DePaulo i DePaulo, 1989).
do jakiegokolwiek znaczącego działania. Czy lepiej spisujemy się w wykrywaniu
Bardzo się mylili. 21 lutego 1994 roku Fe- kłamstw naszych bliskich: przyjaciół, dzieci
deralne Biuro Śledcze (FBI) aresztowa- lub współmałżonków? Niektóre badania su-
ło Amesa pod zarzutem szpiegostwa. Przez gerują, że tak - jeśli w międzyczasie otrzy-
dziewięć lat Ames sprzedawał tajne infor- mujemy informacje zwrotne na temat tego,
macje Związkowi Radzieckiemu, przyczy- które z wypowiedzi danej osoby są prawdzi-
we, a które nie (np. Zuekerman, Koestner wzrost pobudzenia. Co ciekawe, już przed
i Alton, 1984). Oczywiście, na co dzień rzad- wiekami ludzie kierowali się podobnym ro-
ko mamy dostęp do tego typu informacji, po- zumowaniem. Na przykład w Indiach po-
nieważ ludzie, którzy nas okłamują, zwykle dejrzani musieli przeżuwać suszony ryż,
nie wyznają nam swej nieprawdomówności. a następnie wypluwać go. Zakładając, iż
Stosunkowo trafnie udaje nam się wykrywać winni odczuwają lęk, w wyniku czego zasy-
kłamstwa naszych partnerów życiowych, cha im w ustach, podejrzanych uznawano
jednak dzieje się tak tylko wtedy, gdy z góry za winnych, jeśli wypluty przez nich ryż był
podejrzewamy ich o oszustwo (McCornack suchy (Trovillo, 1939).
i Levine, 1990). Niestety, podobnie jak żaden charaktery-
Zatem przeciętny człowiek nie jest zbyt styczny wzorzec zachowań niewerbalnych
skuteczny w wykrywaniu nieprawdy. Jak nie wskazuje jednoznacznie na nieuczci-
jednak radzą sobie z tym zadaniem osoby, wość, nie istnieje także prosty związek mię-
które z racji wykonywanego zawodu wydają dzy kłamstwem a tętnem, przewodnictwem
się ekspertami w tej dziedzinie: inspektorzy skórnym itp. Strach i gniew również pod-
celni, agenci federalni, sędziowie, psychia- wyższają poziom pobudzenia, a przecież nie-
trzy i tym podobni? Okazuje się, że niewiele winny podejrzany może odczuwać rzeczywi-
(jeśli w ogóle) lepiej (DePaulo i Pfeifer, ste oburzenie lub lęk w sytuacji, gdy zarzuca
1986; Ekman i O'Sullivan, 1991; Kohnkea, się mu przestępstwo. W konsekwencji zasto-
1987; KrautiPoe, 1980; Vrij, 1993). Wydaje sowanie poligrafu pociąga za sobą poważne
się, że jedynie pracownicy Amerykańskiej ryzyko uznania za przestępcę osoby niewin-
Służby Wywiadowczej mają ponadprzecięt- nej. W badaniach trafności przesłuchań pro-
ne uzdolnienia w tej dziedzinie. Trudno się wadzonych za pomocą poligrafu uzyskiwa-
zatem dziwić, że współpracownicy Amesa no współczynniki mieszczące się przedziale
z CIA nie podejrzewali go o przestępczą od zaledwie 25 do około 90% (Ford, 1996;
działalność. Nie dziwi także fakt, iż organi- Saxe, 1994).
zacje, których zadaniem jest demaskowanie Wiarygodność testów poligraficznych
kłamców i przestępców, często sięgają po maleje jeszcze bardziej, kiedy podejrzany nie
techniczne środki wykrywania kłamstw, jak wierzy w skuteczność tej metody, ponieważ
poligraf. podobne wątpliwości obniżają u niego po-
Poligraf jest urządzeniem, które reje- ziom lęku. Winni podejrzani mogą również
struje objawy fizjologicznego pobudzenia, „zwieść" poligraf poprzez sztuczne podwyż-
takie jak elektryczne przewodnictwo skóry, szenie poziomu pobudzenia przy odpowie-
ciśnienie krwi, tętno i tempo oddychania. dziach na pytania kontrolne. Taki efekt przy-
Osoby przeprowadzające badanie za pomo- nosi ściskanie zwieraczy odbytu, przygry-
cą poligrafu oceniają, czy wskaźniki pobu- zanie języka lub dociskanie palców stóp do
dzenia są u zatrzymanego wyższe, kiedy podłogi. Skuteczne stosowanie podobnych
zadawane pytania dotyczą podejrzanych metod stanowi element wielu programów
działań (na temat których mógłby on praw- szkoleniowych dla oficerów wywiadu (Gud-
dopodobnie skłamać), niż w wypadku pytań jonsson, 1988; Honts, Raskin i Kircher,
kontrolnych, odnoszących się do spraw 1994). Ponadto, jeśli osoba prowadząca
niezwiązanych z przestępstwem (na które przesłuchanie za pomocą poligrafu nie wie-
nawet faktyczny przestępca prawdopodob- rzy w winę podejrzanego albo nie ma dostę-
nie odpowiedziałby zgodnie z prawdą). Me- pu do istotnych informacji, które pozwoliły-
toda badania poligrafem opiera się na zało- by jej na przygotowanie zestawu trafnych,
żeniu, że kłamstwo wywołuje u człowieka dostosowanych do sytuacji pytań, to wzrasta
prawdopodobieństwo, że fałszywe odpowie- z ulgą. W przeciwnym razie, korzystając
dzi badanego zinterpretuje ona jako świadec- z naszej ograniczonej umiejętności wykry-
two jego niewinności. Wreszcie, opisana wania kłamstwa, mógłby nadal uprawiać
technika okazuje się mało skuteczna w wy- swój zbrodniczy proceder.
padku ludzi o niskim poziomie poczucia wi-
ny i lęku. Aldrich Ames w pełni wykorzystał Mamy nadzieję, że nasze dotychczasowe
owe niedoskonałości mechanicznego wykry- rozważania nie przywiodły czytelnika do
wacza kłamstw: w trakcie swej szpiegow- przekonania, iż autoprezentacja jest zawsze
skiej działalności na rzecz Związku Radziec- zwodnicza. Jak już wspomnieliśmy, autopre-
kiego przeszedł pomyślnie dwa badania zentacja polega zwykle na strategicznym
poligrafem, co pozwoliło mu bezkarnie kon- ujawnianiu pewnych aspektów własnej oso-
tynuować zbrodniczą działalność (Adams, by, a nie na ich fabrykowaniu (Leary, 1995).
1995;Weineriin., 1995). Nie powinno to budzić zdziwienia. Ostatecz-
Najpopularniejsza techniczna metoda wy- nie, na co dzień musimy żyć zgodnie z na-
krywania kłamstw nie spisuje się najlepiej. szym publicznym wizerunkiem, a zatem na
Badanie za pomocą poligrafu - przeprowa- długą metę poważne odchylenia od rzeczy-
dzane zwykle w terenie przez osoby o niewy- wistości działałyby na naszą niekorzyść. Je-
starczających kwalifikacjach - okazuje się żeli otoczenie odkryje, że tylko udajesz sym-
zawodną metodą demaskowania nieprawdy patię dla innej osoby, to zostaniesz uznany za
(Honts, 1994). Najnowsze propozycje tech- oszusta, co może ci znacznie utrudnić nawią-
nologicznego wykrywania oszustwa polega- zywanie kolejnych przyjaźni. Jeżeli odgry-
ją na pomiarze fał mózgowych zamiast fi- wasz przed pracodawcą rolę osoby kompe-
zjologicznego pobudzenia. Ponieważ nasz tentnej, lecz wyniki twojej pracy nie speł-
mózg w charakterystyczny sposób reaguje na niają odpowiadających owemu wizerunkowi
bodźce, z którymi zetknęliśmy się w prze- oczekiwań, to wkrótce będziesz musiał szu-
szłości, owe reakcje powinny występować kać nowej posady — tym razem jednak nikt
u winowajcy na wspomnienie przedmiotów nie udzieli ci przychylnych referencji. Jeśli
lub faktów związanych z przestępstwem. udajesz twardziela, a ktoś odkryje, że to tyl-
U osoby niewinnej podobna reakcja nie po- ko maska, być może będziesz zmuszony do
winna zaistnieć (np. Boaz, Perry, Raney, upokarzającej ucieczki lub do podjęcia z gó-
Fischer i Schuman, 1991; Farwell i Donchin, ry przegranej walki. Przykłady te pokazują,
1991). Chociaż nowa metoda wydaje się dlaczego zwykle nie warto budować publicz-
obiecująca, dotąd nie udowodniono jeszcze nego wizerunku, który miałby znacznie od-
jej skuteczności w praktyce. biegać od rzeczywistości (Schlenker i Wei-
Podsumowując, nasza umiejętność wy- gold, 1992).
krywania kłamstw - zarówno za pomocą W dalszej części tego rozdziału omówi-
intuicji, jak i mechanicznych przyrządów, my rodzaje wizerunków, które najchętniej
w codziennym życiu i podczas procedur próbujemy kreować. Jak już zauważyliśmy,
śledczych -jest w najlepszym razie przecięt- większość ludzi pragnie, by spostrzegano ich
na. Na szczęście jednak, bardzo trudno jest jako uczciwych i godnych zaufania. Zwykle
ukryć przed światem całą serię oszustw. zależy nam także na tym, by odbierano nas
Jedno kłamstwo pociąga za sobą drugie, jako konsekwentnych i przewidywalnych.
a kiedy oszust ucieka się do zbyt wymyśl- W pewnych okolicznościach nawet nega-
nych wybiegów, może z łatwością wpaść tywna autoprezentacja może się okazać uży-
we własną pułapkę. Właśnie to zgubiło Al- teczna (Kowalski i Leary, 1990). Na przy-
dricha Amesa i pozwoliło nam odetchnąć kład kobiety, które nie chcą, by mężczyźni
zaczepiali je w pubach i nocnych klubach,
mogą celowo wzbudzać antypatię, unikając
uśmiechu i kontaktu wzrokowego oraz uci-
PODSUMOWANIE
nając rozmowy (Snów, Robinson i McCall,
1991). Podobnie można symulować brak Ludzie często próbują kierować wywiera-
kompetencji, aby uchronić się przed żmud- nym przez siebie wrażeniem. Autoprezenta-
nymi zadaniami lub nadmierną odpowie- cja pomaga nam uzyskać zasoby, których
dzialnością (np. Becker i Martin, 1995; De- pragniemy lub potrzebujemy, pozwala stwo-
an, Braito, Powers i Britton, 1975; Gove, rzyć i utrzymać pożądaną definicję Ja oraz
Hughes i Greerken, 1980), albo udawać sła- umożliwia bezkonfliktowy przebieg interak-
bych i bezbronnych po to, by uzyskać od in- cji społecznych. Jesteśmy szczególnie skłon-
nych pomoc (np. Jones i Pittman, 1982). ni do autoprezentacji wtedy, gdy nam się wy-
Zazwyczaj jednak zależy nam na pozytyw- daje, że znaleźliśmy się w centrum uwagi
nej ocenie, a trzy spośród publicznych wize- otoczenia, gdy od obserwatorów zależy, czy
runków wydają się szczególnie pożądane: osiągniemy nasze cele, gdy owe cele są dla
chcemy uchodzić za sympatycznych, kom- nas ważne oraz gdy sądzimy, iż inni ocenia-
petentnych oraz mających władzę i wyso- ją nas niekorzystnie. Choć autoprezentacja
ką pozycję społeczną. Na kolejnych stro- nieco odbiega od stanu faktycznego, zwykle
nach omówimy strategie, jakich ludzie uży- tylko w niewielkim stopniu opiera się na
wają, aby zrealizować te dążenia. Zajmiemy kłamstwie. Innymi słowy, autoprezentacja
się też czynnikami osobowymi i sytuacyjny- polega raczej na strategicznym ujawnianiu
mi, które nadają owym celom szczególne korzystnych aspektów niż na tworzeniu fik-
znaczenie. cyjnego wizerunku.
Strategie autoprezentacji
Cel Wyrażanie sympatii wobec innych
Tworzenie podobieństwa
Wzbudzać sympatię
Zwiększanie własnej atrakcyjności fizycznej
Udawanie skromności
Strategie ingracjacji
Ludzie wykorzystują kilka strategii, aby zyskać sympatię innych.
RYCINA 4.2
nać sobie ludzi" - książce, która na całym wideo z zarejestrowaną poruszającą się twa-
świecie rozeszła się w,piętnastu milionach rzą, specjaliści potrafią ocenić wielkość ru-
egzemplarzy - Dale Carnegie (1936-1981) chu, napięcie i inne cechy mięśni twarzy.
napisał: „Uśmiech mówi drugiej osobie: Proces ten jest bardzo żmudny i czasochłon-
»Lubię cię. Przy tobie czuję się szczęśliwy*" ny. Należy bowiem zatrzymać kasetę, doko-
(s. 66). Carnegie tak mocno wierzył w moc nać pomiarów, przewinąć kasetę do przodu
uśmiechu, że podawał nawet wskazówki, jak (często tylko o niewielką część sekundy), po-
się uśmiechać, gdy nie mamy na to ochoty. nownie zakodować aktywność mięśni twa-
Czy jest to dobra rada? Opiera się ona na za- rzy i tak dalej - aż do ukończenia zadania.
łożeniu, że ludzie potrafią manipulować Aby sprawnie posługiwać się systemem, na-
własnym wyrazem twarzy, nie wzbudzając leży przejść stugodzinne szkolenie, nato-
przy tym podejrzeń o nieszczerość lub fałsz. miast obserwacja zaledwie jednej minuty
Czy rzeczywiście umiemy to robić? Jak mo- aktywności mięśni twarzy wymaga aż godzi-
żemy się o tym przekonać? ny pomiarów. Skuteczność FACS wydaje się
jednak wynagradzać owe niedogodności.
Metoda ta okazała się szczególnie pomocna
w wyjaśnianiu zasad komunikacji między
ludźmi oraz związków emocji z ich ekspresją
METODA mimiczną.
W ten sposób powróciliśmy do wykorzy-
Odczytywanie wyrazów twarzy stywania uśmiechu jako strategii ingracjacji.
Posługując się FACS, badacze odkryli, iż fał-
Twarz stanowi zdumiewający nośnik auto- szywy uśmiech rzeczywiście różni się od uś-
prezentacji. Dzięki swej złożoności i ela- miechu wyrażającego autentyczne zadowo-
styczności twarz (naszą mimikę tworzy po- lenie. Na uśmiech zadowolenia - zwany
nad czterdzieści mięśni) pozwala komu- czasem uśmiechem Duchenne'a, od nazwi-
nikować otoczeniu nasze uczucia wobec sie- ska francuskiego badacza, który jako pier-
bie samych, innych ludzi i sytuacji, w któ- wszy opisał jego cechy charakterystyczne -
rych się znajdujemy (np. Fridlund, 1994). Za składają się ruchy dwóch głównych mięśni
pomocą twarzy wyrażamy nie tylko radość, twarzy. Mięsień żwacz przyciąga kąciki ust
smutek bądź gniew, ale także zdziwienie, ul- ku kościom policzkowym, podczas gdy
gę, niedowierzanie czy wstyd. Na naszych mięśnie okrężne oka podnoszą policzki, zwę-
twarzach uwidacznia się zarówno szacunek żają oczy i powodują powstawanie w ich ką-
i podziw, jak i pogarda czy waleczność. Na- cikach „kurzych łapek" (patrz rycina 4.3a).
wet pozornie zwykły uśmiech, kojarzony Wydaje się, że taki układ mięśni dość łatwo
zwykle z zadowoleniem i sympatią, wystę- naśladować, ale okazuje się, iż nie jest to
puje w osiemnastu różnych odmianach, przy wcale proste. Choć potrafimy skutecznie ma-
czym niektóre z nich wyrażają uczucia takie, nipulować mięśniem żwaczem i podnosić
jak strach, zażenowanie czy kokieteria (Ek- kąciki ust, większość nas nie umie kontrolo-
man, 1985). wać napięcia mięśnia okrężnego oka. Ten
Paul Ekman i Wallace Friesen (1978) mięsień nie poddaje się łatwo naszej woli.
opracowali system kodowania aktywności W konsekwencji, często wystarczy przyjrzeć
mięśni twarzy (ang. Facial Action Coding się uważnie okolicom oczu, aby zdemasko-
System - FACS), aby zbadać złożoność eks- wać fałszywy uśmiech (patrz ryc. 4.3b).
presji mimicznej. FACS umożliwia pomiar Fałszywy uśmiech różni się od autentycz-
ruchu mięśni twarzy. Posługując się kasetą nego także pod innymi względami. Jest zwy-
Szczerośći fałsz
Nie wszystkie uśmiechy są takie same. Szczery uśmiech zadowolenia charakteryzuje się podniesieniem
kącików ust przez mięśnie żwacze oraz zmarszczeniem skóry wokół oczu wskutek skurczu mięśni
okrężnych oka (a). Choć większość judzi potrafi skutecznie manipulować pracą żwacza, około 80% osób
nie jest w stanie kontrolować skurczów mięśnia okrężnego oka. W rezultacie okolice oczu mogą często
, ' ' .• demaskować fałszywy uśmiech (b). •
• Źróofto.D. Keliner.
RYCINA 4.3
Strategie autopromocji
Cel
Inscenizacja pokazów kompetencji
Uchodzić za Deklaracje kompetencji
osobę kompetentną Rekwizyty kompetencji
Szukanie wymówek i podkreślanie przeszkód
Strategie autopromocji
Ludzie wykorzystują bardzo zróżnicowane strategie, aby przekonać innych o swych kompetencjach.
RYCINA 4.5
wszechnie darzono - obniżała ona bowiem tencji w jakiejś dziedzinie (na przykład po-
ryzyko powzięcia przez innych podejrzeń, iż ruszasz się z wdziękiem nosorożca), to bę-
jest on osobą niekompetentną (np. Wayne dziesz się starał unikać publicznych wy-
i Ferris, 1990). Pomogła mu także pracowi- stępów. Fred Demara świetnie to rozumiał.
tość i łatwość uczenia się. Jednak Demara Z jednej strony, często wybierał profesje ta-
miał także w zanadrzu kilka sztuczek. Cho- kie, jak nauczanie czy medycyna, w których
ciaż stosowane przez niego strategie auto- mógł z łatwością zaimponować odbiorcom
promocji - czyli zachowania służące budo- (studentom i chorym), wykorzystując ich
waniu wizerunku osoby kompetentnej - były niewielką wiedzę specjalistyczną. Z drugiej
często wyjątkowo zuchwałe, dość trafnie strony, robił wszystko, żeby uniknąć de-
obrazują one metody, wykorzystywane w co- monstrowania swych wątpliwych umiejęt-
dziennym życiu przez większość ludzi (patrz ności w obecności innych profesjonalistów.
rycina 4.5). W tym celu w razie potrzeby usuwał się
w cień.
Jednakże w niektórych sytuacjach nie
INSCENIZACJA sposób zademonstrować publicznie swych
POKAZÓW KOMPETENCJI kompetencji ani uniknąć ujawnienia ich bra-
Aby cieszyć się uzasadnioną reputacją osoby ku. Szef nie zawsze jest świadkiem naszych
kompetentnej, człowiek musi rzeczywiście znakomitych poczynań; czasami możemy
być kompetentny. Niestety, nasze osiągnię- też wbrew własnej woli znaleźć się na ta-
cia często pozostają niezauważone. Być mo- necznym parkiecie. Musimy wówczas uciec
że twój tata odwrócił wzrok akurat w mo- się do innych strategii przekonywania oto-
mencie, gdy wykonałeś bezbłędny skok do czenia o naszych kompetencjach.
basenu, a mama pieliła ogródek właśnie wte-
dy, gdy wreszcie po mistrzowsku zagrałeś
DEKLARACJE KOMPETENCJI
trudny utwór fortepianowy. Ponieważ sukce-
sy bywają niezauważane, staramy się po- Być może wystarczy po prostu opowie-
szukiwać i tworzyć okazje do przeniesienia dzieć innym o swoich talentach. Dlacze-
naszych występów „na scenę", do publiczne- go nie miałbyś wspomnieć swojej nowej
go demonstrowania własnych kompetencji dziewczynie, że jesteś świetnym tance-
(Goffman, 1959; Jones, 1990) - dyskretnego rzem? Odpowiedź na to pytanie wynika
zawołania „Tylko spójrz, tato!" tuż przed częściowo z naszych wcześniejszych roz-
wykonaniem symbolicznego skoku do wody. ważań: ludzie, którzy się przechwalają, nie
Przypuśćmy, na przykład, że jesteś świetnym cieszą się sympatią innych (Godfrey, Jones
tancerzem. Jeśli będziesz chciał zaimpono- i Lord, 1986).
wać swojej nowej wybrance, to prawdopo- Drugi powód, dla którego rzadko chełpi-
dobnie spróbujesz zorganizować wieczorne my się swymi zdolnościami, wiąże się z po-
spotkanie tak, aby móc zaprezentować swo- wszechnym przekonaniem, że prawdziwe
je zalety na parkiecie. kompetencje mówią same za siebie. Za-
Oczywiście, taktyka inscenizacji ma tak- tem otwarte opowiadanie o naszym udziale
że swoją drugą stronę. Jeśli nie masz kompe- w sukcesach firmy może budzić podejrze-
nia, iż w rzeczywistości nasza rola była ra-
czej marginalna (Jones i Pittman, 1982). Po-
AUTOPROMOCJA nieważ autopromocja bywa spostrzegana
Prezentowanie siebie jako osoby kompetentnej. jako brak wiarygodności lub przejaw braku
skromności, może wręcz zaszkodzić naszej
karierze zawodowej (Judge i Bretz, 1994;
Wayne i Ferris, 1990). SZUKANIE WYMÓWEK I PODKREŚLANIE
Słowne deklaracje kompetencji stają się PRZESZKÓD
jednak mniej kontrowersyjne, kiedy wygła-
szane są „na zaproszenie". Na przykład „Słońce świeciło mi prosto w oczy" - twier-
podczas rozmowy kwalifikacyjnej słowna dzi tenisista po zupełnie nieudanej próbie od-
autopromocja jest zarówno akceptowa- bicia łatwej piłki. „Pies zjadł mój zeszyt" -
ną, jak i skuteczną metodą prezentowania usprawiedliwia się uczeń przyłapany po raz
własnych kompetencji (Holtgraves i Srull, kolejny na braku pracy domowej. Te kla-
1989; Kacmar, Dełery i Ferris, 1992). Po- syczne wymówki wskazują na łatwość, z ja-
nadto, korzystne okazują się pochlebne są- ką wymyślamy je, by wytłumaczyć swoje
dy wygłaszane na nasz temat przez innych. porażki. Ludzie mogą usprawiedliwiać się
(Giacalone, 1985). Wykorzystywał to niec- jeszcze przed podjęciem jakichkolwiek
nie Fred Demara w jednej ze swych ulubio- działań, roztaczając przed odbiorcami wizję
nych sztuczek - często fałszował listy refe- przeszkód, które prawdopodobnie pojawią
rencyjne, czyniąc z nich prawdziwe peany się na ich drodze do sukcesu. Chociaż wielo-
na cześć swych kompetencji i przypisując krotnie owe wymówki są uzasadnione, czę-
ich autorstwo niezwykle wiarygodnym sto służą nie tyle wyjaśnieniu przyczyn po-
osobom. rażki, ile raczej poprawie własnego samo-
poczucia po niepowodzeniu i kształtowaniu
UŻYWANIE REKWIZYTÓW KOMPETENCJI opinii otoczenia (np. Rhodewalt, Morf, Haz-
lett i Fairfield, 1991).
Wielu doradców w dziedzinie autopromocji Autopromocyjna wartość wymówek
zaleca ludziom otaczanie się rekwizytami i rzekomych przeszkód wynika z zasad pom-
kojarzonymi powszechnie z wysokimi kom- niejszania i powiększania, które omówiliś-
petencjami i demonstrowanie zachowań su- my w rozdziale trzecim. Jeśli inni uwierzą,
gerujących takież kompetencje (np. Bly, że słońce świeciło nam prosto w oczy, to mo-
PierceiPrendergast, 1986; Korda, 1975). Na gą pomniejszyć wpływ naszych umiejętności
przykład w celach autopromocyjnych po- na nieudane zagranie. Jeżeli natomiast uda
winniśmy sprawiać wrażenie bardzo zaję- nam się odbić piłkę pomimo oślepiającego
tych, choćby dzięki licznym notatkom w ka- słońca, to wzrośnie nasza sława świetnego
lendarzu, niewielkim opóźnieniom przy tenisisty. Zatem szukanie wymówek i opisy-
odbieraniu telefonów lub nierozstawaniu się wanie rzekomych przeszkód może ochro-
z telefonem komórkowym albo pagerem. nić nas przed zakwestionowaniem naszych
Ludzie sukcesu nie mają bowiem zbyt wie- kompetencji przez innych w razie porażki
le wolnego czasu. Demara umiejętnie kreo- oraz budować nasz wizerunek osoby kompe-
wał swój wizerunek osoby kompetentnej za tentnej w wypadku sukcesu (np. Giacalone
pomocą stroju i profesjonalnie wyglądają- i Riordan, 1990; Quattrone i Jones, 1978;
cych artykułów piśmienniczych. Jak słusznie SnyderiHiggins, 1988).
wnioskował, ludzie chętnie uznają za leka- Opisywanie rzekomych przeszkód jest
rza osobę, która wygląda jak lekarz. Bardzo czymś zupełnie innym niż tworzenie takich
często wykorzystujemy rekwizyty w celach utrudnień (Arkin i Baumgardner, 1985; Hirt,
promocyjnych. Omówimy je w dalszej czę- Deppe i Gordon, 1991; Leary i Shepperd,
ści tego rozdziału, poświęconej sposobom 1986). Czasami jednak ludzie uciekają się
przekonywania innych o własnym statusie i do tej metody. Tworząc samoutrudnienia
i władzy. - czyli okoliczności, które uniemożliwiają
WYMÓWKI, WYMÓWKI
Aby zachować opinię osoby kompeten-
tnej, szukamy niekiedy wymówek dla
naszych niepowodzeń. Douglas Bernste-
in (1993) skompletował listę zdumiewa-
jących, dziwnych i niezwykłych - lecz
autentycznych - wymówek, które poda-
wali studenci, aby uniknąć egzaminu,
przesunąć termin oddania pracy seme-
stralnej itp.: „Nie mogę oddać pracy
w terminie, bo papuga uszkodziła mi
komputer" (współczesna wersja „pies
zjadł moją pracę domową"?), „Nie mo-
gę dokończyć pisania pracy, bo właśnie
odkryłem, że moja dziewczyna jest nim-
fomanką". A oto przykład z jednego
z naszych campusów w - zazwyczaj sło-
necznej -Arizonie: „Nie mogłem wczo-
raj przyjechać na egzamin, bo było
pochmurno, a ja jeżdżę kabrioletem".
Strategie autoprezentacji
Cel
Demonstrowanie oznak statusu i władzy
Przekonać innych Ostentacyjna konsumpcja
o swym wysokim Przebywanie wśród ludzi o wysokim statusie i władzy
statusie i władzy Niewerbalna demonstracja dominacji
RYCINA 4.6
nek mają dobra materialne. Spędzał długie tów, w których grają liczące się drużyny pij.
godziny w sklepach odzieżowych, starając karskie, dowiedli, że kibice chętniej noszą
się dobrać odpowiednie ubranie. Raz nawet koszulki z nazwą drużyny po wygranych me-
stracił pracę po tym, jak stylowo umeblował czach niż po klęskach (Cialdini, Borden,
swoje biuro za pieniądze pracodawcy. Miał Thorne, Walker, Freeman i Sloane, 1976).
także kosztowny zwyczaj stawiania nie- Kolejne badania ujawniły, że studenci czę-
znajomym drinków w barach. Ostentacyjna ściej używali zaimka „my", opisując zwycię-
konsumpcja, podobnie jak demonstrowanie stwa („Wygraliśmy!"), niż mówiąc o poraż-
symboli i oznak wysokiego statusu, może kach („Przegrali"). Lśniąc odbitym blas-
skutecznie podwyższać pozycję społeczną kiem triumfującej drużyny i podkreślając
danej osoby. swoje związki ze zwycięzcami, studenci mo-
gli wykorzystać wygrane mecze do wzmoc-
OSOBISTE ZWIĄZKI nienia własnego publicznego wizerunku. Ist-
nieje także inna zależność: ludzie mogą
Kontrola osobistych związków i znajomości odcinać się od porażek innych (Snyder,
jest kolejnym narzędziem autoprezentacji. Lassegard i Ford, 1986), czyli dystansować
Jesienią 1973 roku naukowcy z uniwersyte- się od przegranych, obawiając się, iż nieko-
rzystne skojarzenia społeczne mogą
zagrozić ich reputacji (np. Goffman,
1963; Neuberg, Smith, Hoffman
iRussel, 1994).
Demara zdawał sobie sprawę
z potężnego wpływu związków spo-
łecznych. Ubiegając się o pracę, przy-
gotowywał zawsze plik sfałszowa-
nych listów polecających, potwier-
dzających jego umiejętności i przy-
mioty, napisanych rzekomo przez
osoby o niepodważalnym statusie
i wpływach. Listy te służyły dwóm
celom. Po pierwsze, jak już wiemy,
pomagały mu przekonać pracodawcę
o tym, że ma odpowiednie kompe-
tencje. Po drugie, pozwalały mu pod-
nieść własny status. Przecież tak
poważane osobistości nie pisałyby
INTERAKCJE:
PŁEĆ
PŁEĆ AKTORA A PŁEĆ
Autoprezentacja i dylematy ambitnych
PUBLICZNOŚCI kobiet
Prezentacje pozycji społecznej i siły bywa-
ją bardzo złożone. Sposób, w jaki ludzie Podczas amerykańskich wyborów prezyden-
próbują stworzyć taki wizerunek, a nawet ckich w roku 1996 (kiedy to o elekcję ubie-
to, czy w ogóle podejmują tę próbę, zależy gali się Bili Clinton i Bob Dole), sporo uwa-
częściowo od interakcji między płcią akto- gi poświęcono Hillary Rodham Clinton
ra i płcią publiczności. Mężczyźni na przy- i Elizabeth Hanford Dole, odnoszącym suk-
kład inaczej zachowują się w obecności ko- cesy małżonkom obu kandydatów. W miarę,
biet niż innych mężczyzn. Chociaż męż- jak ujawniano kolejne fakty z życia obu ko-
czyźni szczególnie często reagują agresją na biet, ludzie często ze zdziwieniem odkrywa-
publiczną zniewagę (np. Brown, 1968; Fel- li, jak wiele je łączy.
Hillary była przewodniczącą klasy w col- komunikacji. W owym czasie przemawiała
lege'^ Ukończyła wydział prawa na eks- zwykle zwięźle i konkretnie, nie tracąc zbyt
kluzywnym uniwersytecie, została partne- wiele czasu na pochlebstwa i uprzejmości.
rem w prestiżowej firmie prawniczej i za- Taki styl spotyka się z powszechną aprobatą
liczono ją do grona stu najbardziej liczących w wypadku odnoszących sukcesy mężczyzn,
się prawników w Stanach Zjednoczonych. może jednak wzbudzać antypatię, jeśli stosu-
Jak powszechnie wiedziano, angażowała się je go równie ambitna kobieta. Na przykład,
w działalność charytatywną, była osobą reli- chociaż mężczyźni podporządkowują się
gijną oraz kochającą i troskliwą matką. Wię- bezpośrednim, zdecydowanym, nastawio-
kszość ludzi uznawała ją wówczas za osobę nym zadaniowo przedstawicielom własnej
zdyscyplinowaną i wytrwałą w dążeniu do płci, pozostają obojętni na oddziaływanie ko-
osiągnięć. biet, które przyjęły ten sam styl (Carli, 1990;
Elizabeth Hanford Dole także była prze- Carli, LaFleur i Loeber, 1995). Podobnie
wodniczącą klasy w college'u a następnie w wypadku mężczyzn - zdecydowany język
studiowała prawo na tym samym uniwer- ciała dość skutecznie przekonuje innych
sytecie co Hillary Clinton. Była ministrem 0 wysokim statusie „aktora", jednak kiedy
transportu w okresie prezydentury Ronalda stosują go kobiety - staje się znacznie mniej
Reagana oraz ministrem pracy podczas ka- efektywny (Henley i Harmon, 1985).
dencji George'a Busha. Była także przewod- Wydaje się niesprawiedliwe, że niektó-
niczącą amerykańskiego Czerwonego Krzy- re spośród najskuteczniejszych męskich
ża - największej organizacji charytatywnej strategii prezentowania pozycji społecznej
w Stanach Zjednoczonych. Podobnie jak 1 władzy nie sprawdzają się w wypadku am-
Hillary Clinton, Elizabeth Dole była uważa- bitnych kobiet. Problem okazuje się jeszcze
na za osobę religijną, zdyscyplinowaną, poważniejszy po uwzględnieniu wrażenia
o niezwykłych zasługach publicznych. wtórnego, jakie wywołują kobiety stosują-
Jednakże pomimo wielu łączących je po- ce owe strategie. Kobiety o dominującym
dobieństw, Hillary Clinton i Elizabeth Dole lub zorientowanym zadaniowo stylu wzbu-
intrygująco różniły się pod pewnym wzglę- dzają zazwyczaj niechęć mężczyzn i są
dem. Elizabeth Dole cieszyła się wówczas przez nich spostrzegane jako potencjal-
sympatią zarówno kobiet, jak i mężczyzn, ne zagrożenie (Carli i in., 1995; Copeland,
natomiast Hillary Clinton była lubiana jedy- Driskell i Salas, 1995). Ponadto kobiety,
nie przez przedstawicielki swojej płci (McA- które za pomocą języka ciała demonstrują
neny, 1996). Dlaczego? swój wysoki status, bywają spostrzegane ja-
Problemy Hillary Clinton wynikały czę- ko agresywne seksualnie (Henley i Harmon,
ściowo z jej sukcesów. Kobiety, które reali- 1985).
zują się w tradycyjnie męskich zawodach - Wyniki owych badań sugerują, że zdecy-
a do takich należy profesja prawnika - dosta- dowany styl bycia Hillary Clinton, w po-
ją często nauczkę za dobrze wykonywaną łączeniu z jej imponującymi sukcesami,
pracę; być może kard spotyka je właśnie dla- przyczynił się do jej wizerunku stereotypo-
tego, że odnoszą sukcesy zawodowe (Heil- wej „żelaznej damy" - kobiety zimnej, bez-
man, 1995). Jednak Elizabeth Dole także względnej, dążącej do sukcesu za wszelką
mogła się poszczycić dużymi osiągnięciami, cenę (Ashmore i Del Boca, 1979; Deaux
a zatem sukcesy Hillary Clinton nie mogą i Lewis, 1984; Heilman, Błock i Martell,
być jedyną przyczyną niechęci, jaką odczu- 1995; Kanter, 1977). Elizabeth - choć odno-
wała wobec niej większość mężczyzn. Być siła równie spektakularne sukcesy - zdołała
może wyjaśnienia należy szukać w jej stylu uniknąć takiego wizerunku. Udało jej się
to głównie dzięki umiejętności wzbudzania 0 przyjaznym stylu autoprezentacji wywiera-
u innych sympatii. Elizabeth Dole mówi ją silniejszy wpływ na męskich odbiorców
z delikatnym, przyjemnym dla ucha akcen- 1 cieszą się ich większą sympatią (Carli i in.
tem piękności z Południa, w kontakcie z in- 1995).
nymi zachowuje się z niewymuszonym Pewnie nie dziwi cię fakt, że mężczyźni
wdziękiem i jest atrakcyjna fizycznie. Doris nie lubią kobiet, które aktywnie promują sie-
Kearns Goodwin, zdobywczyni nagrody Pu- bie. Być może i tu spodziewasz się wyraźnej
litzera za biografię Eleanor Roosevelt, zau- różnicy między kobietami i mężczyznami -
ważyła: „Liddy Dole maskuje swą ambi- sądzisz, że kobiety chętnie akceptują przed-
cję i wydaje się nie dbać o władzę" (cytat stawicielki swej płci, które zachowują się
za: Mayer, 1996, s. 62). W istocie, kobiety w sposób zdecydowany. Wyniki niektórych
•MHftttMI
Podsumowanie informacji na temat celów autoprezentacji
i związanych z nimi czynników
Cel Osoba Sytuacja Interakcja
Dowieść • Pięć • Ryzyko utraty • Interakcja płci „aktora" z płcią odbiorców determinuje
swego posiadanych wybór najlepszej taktyki prezentacji statusu i władzy.
wysokiego zasobów Mężczyźni stosują zwykle bardziej bezpośrednie,
statusu • Szansa zdobycia „fizyczne" strategie, jeśli ich odbiorcami są inni
i władzy nowych, wolnych mężczyźni, podczas gdy kobiety muszą często
zasobów łagodzić swe rzeczywiste ambicje,
aby uniknąć antypatii ze strony obserwatorów.
badań zaprzeczają jednak takim przypusz- Tabela 4.1 podsumowuje cele autoprezen-
czeniom. Lauri Rudman (1988) wykazała tacji oraz zmienne osobiste i sytuacyjne, któ-
w kilku eksperymentach, że kobiety - bar- re wpływają na wybór określonej strategii.
dziej niż mężczyźni — nie lubią kobiet, któ-
re promują siebie. Rudman i jej współpra-
cownicy sugerują, iż kobiety częściej sym- RAZ JESZCZE:
patyzują z kobietami, które działają na rzecz
innych, jednak rzadziej niż mężczyźni po-
NIEZWYKŁE WCIELENIA FREDA DEMARY
pierają kobiety, które promują siebie (np. Ja-
noff-Bulman i Wadę, 1996). Niezależnie od przyjętych kryteriów oceny,
Na plan pierwszy wysuwają się zatem osiągnięcia Freda Demary należy uznać za
dwie kwestie. Po pierwsze, raz jeszcze wi- zdumiewające. Przez ponad dwadzieścia lat
dzimy, jak ważne jest zdobycie sympatii in- występował z powodzeniem w licznych
nych. Ludzie lubiani łatwiej zyskują wysoki spektaklach, rezerwując dla siebie wszystkie
status i władzę. Po drugie, autoprezentacja główne role: słynnego chirurga, który urato-
okazuje się znacznie trudniejsza dla ambit- wał dziesiątki ludzkich istnień, poważanego
nych kobiet niż dla równie ambitnych męż- wykładowcy, nieustraszonego strażnika wię-
czyzn. Fakt, iż kobiety nadal muszą ukrywać ziennego i wiele innych. Przekonał tysiące
swe ambicje i osiągnięcia świadczy o nie- ludzi, że jest kimś, kim wcale nie był. Dla-
słabnącym wpływie stereotypowych ról czego to robił? Jak to osiągnął?
płciowych. Przedstawione w tym rozdziale wyniki
badań dostarczają nam kilku użytecznych
narzędzi, ułatwiających zrozumienie postę-
powania Freda Demary. W swym rodzinnym
PODSUMOWANIE przemysłowym miasteczku w pierwszych la-
tach życia znajdował się w centrum zainte-
Ludzie pragną, by inni uważali ich za osoby resowania. Wysoki i postawny, był synem
o wysokim statusie i władzy. W osiągnięciu jednego z czołowych mieszkańców miasta.
tego celu pomagają im cztery strategie: de- Wyróżniał się również wysokim poziomem
monstracja oznak wysokiego statusu, osten- inteligencji. Szybko pojął, że jest kimś wy-
tacyjna konsumpcja, związki z osobami jątkowym i uwierzył, że zasługuje na sza-
o wysokiej pozycji i niewerbalna ekspresja cunek. Od ojca - człowieka o nieskazitel-
dominacji. Mężczyznom częściej niż kobie- nej prezencji, mistrza w kreowaniu własne-
tom zależy na wykreowaniu takiego wize- go wizerunku - dowiedział się, jak wiel-
runku; ponadto ludzie chętniej demonstrują kie znaczenie mają pozory. Nie wiemy, jak
swoją wysoką pozycję społeczną i władzę, wcześnie wykształciły się w nim owe prze-
kiedy grozi im utrata zasobów lub pojawia konania, jednak z pewnością były już głę-
się możliwość zdobycia nowych. Wreszcie, boko zakorzenione, kiedy firma ojca upa-
interakcja płci „aktora" z płcią odbiorców dła. Publiczny wizerunek był dla Demary
determinuje wybór najlepszej taktyki prezen- bardzo istotny - a przecież w ciągu zaledwie
towania statusu i władzy. Mężczyźni stosują kilku dni (tyłu, ile zajęła przeprowadzka z ro-
zwykle bardziej bezpośrednie, „fizyczne" dzinnej posiadłości do nędznego dom-
strategie, jeśli ich odbiorcami są inni męż- ku na przedmieściach) jego wizerunek legł
czyźni, podczas gdy kobiety często muszą ła- w gruzach.
godzić swe rzeczywiste ambicje, aby unik- Demara wzrastał jednak w przekonaniu,
nąć antypatii ze strony obserwatorów. że czeka go niezwykła przyszłość. Wierzył
również, że jest panem swego losu. Nie zwa- nuować swych publicznych występów jako
żając zatem na swą rzeczywistą sytuację, Fred Demara. Zdecydował się zatem na ów
próbował udowodnić wszystkim, także sobie niewiarygodny, nieodwracalny krok, o któ-
samemu, że ma „klasę". Codziennie w dro- rym większość nas nie odważyłaby się na-
dze do szkoły ukradkiem zmieniał niezgrab- wet pomyśleć: Demara porzucił swą tożsa-
ne robocze obuwie, które kupiła mu matka, mość, unicestwił własną przeszłość.
na błyszczące, czarne lakierki, nabyte po- W owej śmiałej decyzji ponownie do-
tajemnie za skradzione drobniała. W dniu strzegamy potęgę interakcji osoba-sytuacja.
Świętego Walentego jakimś cudem udało mu Człowiek o równie silnym, jak u Demary, dą-
się kupić dla swojej klasy kosztowną bombo- żeniu do zdobycia publicznego uznania, tyle
nierkę. Owe próby kreowania siebie wydają że bez zagrożeń, spowodowanych bankruc-
się dość naturalne u jedenastoletniego chłop- twem ojca, i dylematów, wynikających z po-
ca o zagrożonej reputacji i niepewnej kon- pełnionych przestępstw, żyłby zapewne spo-
cepcji Ja. Któż z nas nie pragnął dowieść kojnie w otoczeniu sąsiadów, którzy ceniliby
swojej atrakcyjności po odejściu życiowego jego wybitne uzdolnienia oraz akceptowali
partnera, przekonać innych o swych kompe- jego nieco wybujałe ego. Z kolei osoba, któ-
tencjach po poniesieniu porażki w pracy, czy ra - tak jak Demara - doświadczyłaby upad-
też pokazać światu swej godności po pub- ku rodzinnej fortuny i popełniła pierwsze
licznym znieważeniu? przestępstwa, ale byłaby pozbawiona owej
Jednakże owe niewielkie przedstawienia ogromnej potrzeby uznania i szacunku,
nie pozwoliły Demarze odzyskać utraconej prawdopodobnie zdecydowałaby się na ży-
pozycji. Zatem w dniu, kiedy jego ojciec cie w ukryciu i nieustanną ucieczkę przed
ostatecznie oznajmił członkom rodziny, że wymiarem sprawiedliwości. Jednak u De-
już nigdy nie będą bogaci i nie mają szans na mary wszystkie te czynniki połączyły się,
powrót do wielkiego domu, Demara zrozu- kształtując w rezultacie niezwykłą postać
miał, iż jego opinia w rodzinnym miasteczku Wielkiego Oszusta.
jest na zawsze zniszczona. Ludzie już nigdy Przyglądając się Fredowi Demarze na
nie obdarzą go szacunkiem, jakiego pragnął. owym życiowym rozdrożu, łatwo możemy
Uciekł więc stamtąd, być może w poszuki- ulec pokusie uznania jego działań za przejaw
waniu nowej publiczności. Jednak nawet te- poważnych odchyleń od normy, za dysfun-
go działania nie należy uznać za przekro- kcjonalne zachowania szaleńca. Zastanów-
czenie akceptowanych norm społecznych. my się jednak, czego możemy się dowie-
Przecież właśnie po to, by zbudować sobie dzieć o nas samych, analizując jego życie?
nowy, nieskazitelny wizerunek, wielu mło- Okazuje się, że niemało. Wszystkich nas łą-
dych ludzi decyduje się na studia z dala od czą z nim nie tylko podobne cele, związane
domu, osoby rozwiedzione wyprowadzają z autoprezentacją (pragniemy, by inni uwa-
się do odległych zakątków kraju, a nowobo- żali nas za sympatycznych, kompetentnych
gaccy biznesmeni przenoszą się na przed- oraz by doceniali nasz wysoki status i siłę),
mieścia, mając nadzieję, że uda im się odciąć ale także podobne metody kreowania pożą-
od niechlubnych korzeni. danego wizerunku. Ogromny sukces Dema-
Jednak Demara zaprzepaścił wszelkie ry w roli Wielkiego Oszusta opierał się na
szansę. Sfrustrowany niepowodzeniami umiejętnym zastosowaniu powszechnie zna-
w seminarium duchownym, ukradł samo- nych strategii prezentacyjnych. Kiedy chciał
chód. Następnie, nie mogąc znieść wojsko- zyskać sympatię, prawił innym pochlebstwa,
wego reżimu, zdezerterował z armii. Będąc dostosowywał swe poglądy do ich opinii,
poszukiwanym przestępcą, nie mógł konty- starał się atrakcyjnie wyglądać i zachowy-
wać skromność. Kiedy chciał, aby ludzie do- Życie Demary stanowi zatem wierną ilu-
cenili jego uzdolnienia, pracował ciężko, in- strację naukowych odkryć na temat przyczyn
scenizował pokazy umiejętności i skłaniał i strategii autoprezentacji. Podobnie jak De-
innych, by wychwalali publicznie jego talen- marze, większości nas bardzo zależy na opi-
ty. Kiedy natomiast zależało mu na szacunku nii innych. Tak jak on, często znajdujemy się
dla jego pozycji społecznej, ubierał się ele- w sytuacjach, które zagrażają naszej reputa-
gancko, otaczał luksusowymi przedmiotami, cji. Podobnie jak Demara, sięgamy do naszej
podkreślał swoje związki z ważnymi osobi- wysłużonej torby z autoprezentacyjnymi
stościami i przybierał dumną, wyniosłą po- sztuczkami, kiedy ludzie nie oceniają nas
stawę. Stosował zatem dokładnie te same tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Wreszcie,
strategie, za których pomocą my sami stara- tak ja Demara, obawiamy się konsekwencji
my się wywierać wrażenie na innych. niepożądanego wizerunku. Można zatem po-
Demara osiągnął mistrzostwo w codzien- wiedzieć, że każdy z nas ma w sobie coś
nym stosowaniu strategii autoprezentacji. z Demary.
Analizując jego życie, możemy dowiedzieć Ferdinand Waldo Demara Junior zmarł
się, jak skutecznie kreować swój wizerunek. na zawał serca w 1982 roku. Miał zaledwie
Dostrzegamy jednak również koszty takiego sześćdziesiąt lat. Liczne nekrologi opubliko-
postępowania. Jako oszust, Demara nieu- wane w całym kraju podkreślały, że przez
stannie obawiał się, że popełni jakiś błąd, po- niemal dwadzieścia trzy lata żył pod włas-
wie coś, co w jednej chwili zburzy misternie nym nazwiskiem, starając się zrehabilitować
skonstruowany gmach oparty na kłamst- za swą przeszłość. Powróciwszy do swych
wach. Miał także bolesną świadomość tego, religijnych korzeni, Demara pracował na
że jest zwykłym oszustem. Co gorsza, zaczy- obozach młodzieżowych, w ośrodku pomocy
nał gubić się w kolejnych wcieleniach: „Za dla najuboższych, jako duchowny w kościele
każdym razem, gdy przyjmuję nową tożsa- baptystów i szpitalny kapelan. Można przy-
mość, jakaś część prawdziwego mnie umie- puszczać, że - bardziej niż ktokolwiek inny -
ra, cokolwiek kryje się pod pojęciem »moje znalazłby ukojenie w fakcie, że po śmierci
prawdziwe Ja«" (Crichton, 1959, s. 10). oceniono go przychylnie.
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
1. Czasami chcemy, aby inni spostrzegali nas jako osoby o wysokim statusie i władzy.
2. Aby zbudować taki wizerunek własnej osoby, możemy demonstrować oznaki naszej pozycji społecznej
i władzy, ostentacyjnie konsumować dobra materialne, podkreślać nasze relacje z ludźmi o wysokiej po-
zycji i znacznej władzy, używać odpowiedniego języka ciała, a nawet zachowywać się agresywnie.
3. Mężczyźni częściej niż kobiety starają się przekonać innych o swym wysokim statusie i władzy.
4. Ludzie próbują dowieść swego statusu i władzy w obliczu ryzyka utraty posiadanych zasobów lub kie-
dy mają szansę zdobyć nowe, jeszcze nie zajęte dobra.
5. Kobiety muszą sobie radzić ze szczególnie trudnym dylematem autoprezentacji: kiedy demonstrują oto-
czeniu swoją pozycję społeczną i władzę, często spotykają się z antypatią ze strony zarówno męż-
czyzn, jak i kobiet.
PODSTAWOWE POJĘCIA
AUTOPREZENTACJA - proces, poprzez który staramy się kontrolować wrażenie, jakie wywieramy na in-
nych; synonim manipulacji wrażeniem wywieranym na innych.
AUTOPROMOCJA - dążenie do zaprezentowania siebie jako osoby kompetentnej.
DYLEMAT ZRÓŻNICOWANEJ PUBLICZNOŚCI - sytuacja, w której dana osoba pragnie zaprezentować
się w różny sposób różnym odbiorcom, często w tym samym czasie.
INGRACJACJA- dążenie do zyskania sympatii innych.
JĘZYK CIAŁA - popularne określenie zachowań niewerbalnych, takich jak mimika, postawa i ułożenie cia-
ła oraz gesty.
LĘK SPOŁECZNY- lęk, którego doświadczają ludzie, kiedy wątpią, że zdołają wywrzeć na innych pożą-
dane wrażenie.
MANIPULACJI WRAŻENIEM WYWIERANYM NA INNYCH - synonim autoprezentacji.
MOTYWACJA KOMPETENCJI - dążenie do skuteczności i wysokiego poziomu wykonania, wynikające al-
bo z poczucia, że osiąganie celów jest interesującym wyzwaniem, albo z przekonania, iż sukces prowa-
dzi do powstania korzystnego wizerunku publicznego i pozytywnego wizerunku własnej osoby.
NIEŚMIAŁOŚĆ- skłonność do odczuwania napięcia, niepokoju lub obcości w nowych sytuacjach społecz-
nych oraz w obecności nieznajomych.
OBSERWACYJNA SAMOKONTROLA ZACHOWANIA - skłonność do nieustannego przejmowania się
własnym wizerunkiem publicznym i dostosowywania swoich działań do potrzeb sytuacji.
ODCINANIE SIĘ OD CUDZEJ PORAŻKI - proces dystansowania się od osób o niskim statusie i tych, któ-
rym się nie powiodło, oraz od nieudanych przedsięwzięć.
PERSPEKTYWA DRAMATYCZNA- pogląd, zgodnie z którym większość interakcji społecznych można po-
równać do spektaklu teatralnego (na który składają się aktorzy, występy, scenografia, scenariusz, rek-
wizyty, role itp.).
SAMOŚWIADOMOŚĆ PUBLICZNA - skłonność do ciągłego poczucia, że jest się w centrum uwagi oto-
czenia.
SAMOUTRUDNIANIE - zachowanie polegające na zaprzestawaniu wysiłków lub tworzeniu przeszkód na
drodze do sukcesu.
ŚWIECENIE ODBITYM BLASKIEM - proces demonstrowania naszych związków z osobami, którym się
powiodło i które cieszą się wysokim statusem, lub z prestiżowymi, udanymi przedsięwzięciami.
TESTOSTERON - hormon, występujący zarówno u mężczyzn, jak i kobiet - jednak osiągający zazwyczaj
znacznie większe stężenie we krwi mężczyzn - odpowiedzialny za ważne aspekty rozwoju płciowego.
WRAŻENIA WTÓRNE - niezamierzone wrażenia stanowiące efekt autoprezentacji.
PLAN ROZDZIAŁU
Zaskakująca historio Pełera Reilly'ego
DEFINICJA I CHARAKTERYSTYKA
PERSWAZJI
eżeli poszukujemy przyczyn fałszywego sugerują, że codziennie dociera do nas 300
Grupa Pomiar postawy Wysianie Pomiar postawy Jeżeli różnica pomiędzy wyni-
eksperymentalna przekazu kiem pomiaru początkowego
i końcowego jest istotnie wię-
ksza w grupie eksperymental-
Grupa kontrolna Pomiar postawy Brak Pomiar postawy nej niż w grupie kontrolnej,
przekazu przekaz byl prawdopodobnie
skuteczny.
zwracać baczniejszą uwagę na doniesienia nald mógłby nadal się upierać, iż nie przez-
o wypadkach spowodowanych nadmierną naczy środków na sfinansowanie masowej
prędkością. Kiedy zatem otrzymali list, mo- akcji wysyłkowej, dopóki nie przedstawisz
gli być szczególnie podatni na jego oddzia- mu przekonywającego dowodu. Jego stano-
ływanie. Jeśli tak się stało, twoje badanie nie wisko byłoby w pełni uzasadnione.
przyniosło wystarczających dowodów na to, Jak zatem zaprojektować badanie, aby
że samo wysłanie listu - co zamierzała uczy- uniknąć podobnej krytyki? Ponieważ przy-
nić grupa - przynosi pożądane skutki. Do- czyną kłopotów w opisanym uprzednio pla-
nie badawczym był pomiar początkowy, miarem jedynie końcowym - aby wniosko-
mógłbyś po prostu z niego zrezygnować, do- wać o zmianie postaw, chociaż ów plan nie
konując pomiaru tylko raz - w tydzień po pozwala na bezpośrednie zarejestrowanie
wysłaniu listu. Na szczęście możemy osza- faktycznej zmiany.
cować moc perswazyjną przekazu bez po-
miaru początkowego, pod warunkiem, że
zastosujemy potężną procedurę badawczą,
zwaną randomizacją. Polega ona na całko- REAKCJE POZNAWCZE:
wicie losowym przydziale uczestników ba-
dania do różnych warunków badawczych.
AUTOPERSWAZJA
Randomizacją zapewnia równość obu grup
- eksperymentalnej i kontrolnej — dzięki W poprzednim podrozdziale omówiliśmy
czemu przed rozpoczęciem badania grupy kwestię efektywnego pomiaru zmian postaw.
nie różnią się w żaden sposób, w tym rów- Zastanówmy się teraz nad skutecznymi spo-
nież pod względem początkowych postaw. sobami wywoływania zmian. Psychologo-
Mając tę pewność, możemy założyć, że wie społeczni przedstawili dotąd wiele zna-
wszelkie różnice postaw ujawnione przez czących koncepcji na ten temat; jedno
pomiar końcowy wynikają z oddziaływania z najbardziej wartościowych wyjaśnień za-
przekazu perswazyjnego. proponował Anthony Greenwald (1968)
Przyjrzyjmy się twojemu badaniu. Jeśli w swym modelu poznawczych reakcji na
losowo przydzielisz ludzi do grupy, która perswazję. Greenwald wprowadził subtelną,
otrzyma list, oraz do grupy kontrolnej (do lecz decydującą modyfikację w sposobie
której go nie wyślesz), randomizacją zapew- pojmowania zjawiska zmiany postaw. Zgod-
ni identyczne przeciętne postawy obu grup nie z jego modelem rozmiar zmian wywoła-
wobec ograniczeń prędkości na autostradach nych przez nadawcę przekazu perswazyjne-
przed wysłaniem listu (przy czym im wię- go zależy nie tyle od tego, co nadawca mówi
ksza liczebność grup, tym bardziej możesz do odbiorcy, ile raczej od tego, co odbiorca
być pewny, że proces randomizacji spełni mówi do siebie w wyniku otrzymania prze-
swoje zadanie). Dzięki temu, kiedy zbadasz kazu.
postawy obu grup po upływie tygodnia od Wcześniejsze podejścia podkreślały zna-
wysłania listu i odkryjesz istotną różnicę po- czenie samego przekazu -jego jasności, logi-
między ich stanowiskami w sprawie ograni- ki, wyrazistości i tak dalej - uważano bo-
czenia prędkości na autostradach, możesz wiem, że zrozumienie i zapamiętanie treści
z przekonaniem powiedzieć Donaldowi lub przekazu odgrywa w perswazji decydują-
komukolwiek innemu, że najprawdopodob- cą rolę (Hovland, Janis i Kelley, 1953; Mc-
niej to twój list wywołał ową rozbieżność. Guire, 1996). Rzeczywiście często tak bywa,
Otrzymanie bądź nieotrzymanie listu było jednak model poznawczych reakcji na per-
bowiem jedynym czynnikiem różniącym swazję pozwala nam spojrzeć na to zjawisko
obie grupy. z innej perspektywy, sugerując, iż przekaz nie
Dolna część tabeli 5.1 ilustruje liniowy jest bezpośrednim źródłem zmian. Ich bez-
plan takiego badania. Podobny algorytm jest pośrednią przyczyną jest natomiast mówie-
stosowany przez większość badaczy zajmu- nie do siebie - czyli wewnętrzna reakcja poz-
jących się perswazją. Zatem w większości nawcza - które następuje u odbiorcy po
eksperymentów przedstawionych w niniej- otrzymaniu przekazu. Model ten znajduje po-
szym rozdziale posłużono się właśnie tym twierdzenie w wynikach wielu badań (Eagly
planem badawczym - zwanym planem z po- i Chaiken, 1993; Killeya i Johnson, 1998).
Plight i Eiser, 1984). Możesz także zwię-
JAK WYWOłAĆ U ODBIORCY kszyć przychylność poznawczych reakcji na
AUTOPERSWAZJĘ? twój list, drukując go na papierze wysokiej
jakości. Ludzie zakładają bowiem, że im
Jak wobec tego powinny wyglądać nasze więcej starań i środków zostało przeznaczo-
próby wpływania na postawy innych? Roz- nych na działania perswazyjne, tym silniej-
ważmy, na przykład, ów list, który masz na- sze jest przekonanie nadawcy o słuszności
pisać do mieszkańców rodzinnego miasta, kampanii (Kirmani, 1990; Kirmani i Wright,
aby przekonać ich o konieczności ogranicze- 1989).
nia prędkości na autostradach. Opierając się
na koncepcji Greenwalda można wniosko-
wać, iż byłbyś nierozsądny, gdybyś sformu-
PRZECIWDZIAŁANIE
łował przekaz perswazyjny, nie zastanawia- KONTRARGUMENTOM
jąc się nad tym, co mogą mówić do siebie Planując działania perswazyjne, powinieneś
odbiorcy po przeczytaniu listu. Zależy ci bo- nie tylko zadbać o to, aby twój przekaz wy-
wiem na wzbudzeniu pozytywnych reakcji wołał pozytywne reakcje poznawcze u od-
poznawczych na przekaz. biorców, ale także pomyśleć o sposobie unik-
Oznacza to, że musisz rozważyć nie tyl- nięcia reakcji negatywnych, szczególnie
ko właściwości samego przekazu (na przy- kontrargumentów, które osłabiają wpływ
przekazu perswazyjnego, a tym samym redu-
kują zmianę postaw (Brock, 1967; Ruscher
MODEL POZNAWCZYCH REAKCJI NA i Hastings, 1996). Być może zatem zacytu-
PERSWAZJĘ jesz w swym liście wypowiedź eksperta
Teoria, zgodnie z którą bezpośrednią przyczyną ule- w dziedzinie bezpieczeństwa ruchu drogo-
gania perswazji jest występujące u odbiorcy przekazu wego, który potwierdzi opinię, iż wyższa do-
mówienie do siebie. puszczalna prędkość wpływa na wzrost licz-
by śmiertelnych wypadków drogowych.
Zazwyczaj bowiem ludzie znajdują mniej ar-
gumentów przeciwko danemu stanowisku,
KONTRARGUMENTY jeśli opowiada się za nim ekspert (Cook,
Argumenty, które podważają inne argumenty i im się 1969; Sternthal, Dholakia i Leavitt, 1978).
przeciwstawiają. Dowiedziono także skuteczności innej me-
tody przeciwdziałania kontrargumentom. Je-
żeli damy odbiorcom niewiele czasu na sfor-
kład siłę i logikę argumentów), ale także ca- mułowanie argumentów przeciwnych na-
łą grupę zupełnie innych czynników, które szemu stanowisku albo zaangażujemy ich
mogą wzmocnić pozytywne reakcje poznaw- w rozpraszające lub nadmiernie obciążające
cze na twój list. I tak, na przykład, możesz zadanie, które obniży ich zdolność kontrar-
opóźnić wysłanie listu do momentu, kiedy gumentowania, adresaci przekazu staną się
w lokalnej gazecie ukaże się artykuł o serii bardziej podatni na jego oddziaływanie (Gil-
śmiertelnych wypadków na autostradach, bert, 1991; Hass i Grady, 1975; Romero,
spowodowanych nadmierną prędkością. Agnew i Ińsko, 1996). W jednym z badań
Dzięki temu, kiedy twój list dotrze do od- uczestnicy, którzy nie mieli możliwości sfor-
biorców, jego przesłanie nabierze większej mułowania kontrargumentów (ponieważ ich
wagi, będzie bowiem zgodne z inną znaczą- zdolności poznawcze zostały nadmiernie ob-
cą informacją (Anderson, 1991; van der ciążone zadaniem wypełnienia formularza
podatkowego), ulegli perswazyjnemu wpły- skupienia myśli, jednak przesłuchujący wy-
wowi pewnej informacji, choć zdawali sobie dawali się nie zwracać na to uwagi.
sprawę, że jest ona fałszywa (Gilbert, Tafaro-
di i Malone, 1993). Reilly: Jestem cholernie wyczerpany. Tjiraz
Oficerowie śledczy, którzy przesłuchi- zasnę.
wali Petera Reilly'ego, użyli obu opisanych Śledczy: Nie, nie zaśniesz.
technik, aby przekonać zupełnie niewinnego Reilly: Szkoda, że jestem taki zmęczony, bo
człowieka, że jest mordercą. Po pierwsze, wszystkie myśli błyskawicznie ulatują mi
dali mu do zrozumienia, iż operator poli- z głowy zaraz po tym, jak się pojawią.
grafii, który uzyskał „naukowy dowód" wi- Śledczy: Co jeszcze, Peter? Przejdźmy przez
ny chłopca, jest ekspertem w tej dziedzinie, to wszystko jeszcze raz.
a sam wykrywacz kłamstw nigdy się nie
myli.
KWESTIONOWANIE PRZEKAZU
Reilly: Czy ta maszyna trafnie odczytuje re- METODĄ INOKULACJI
akcje mojego mózgu? I KONTRARGUMENTOWANIA
Operator poligrafii: Zdecydowanie tak.
Reilly: Czy to na pewno byłem ja? Czy mógł Wiemy już, że czynniki, które zapobiegają
to zrobić ktoś inny? formułowaniu kontrargumentów, wzmacnia-
Operator poligrafu: Z tych reakcji wynika, ją perswazję. Analogicznie czynniki, któ-
Że absolutnie nie. re sprzyjają kontrargumentowaniu, osłabia-
ją wpływ działań perswazyjnych (Killeya
W rzeczywistości, jak wiemy z rozdziału i Johnson, 1998). Możemy wykorzystywać
czwartego, poligraf jest narzędziem dalekim ten fakt, aby neutralizować oddziaływanie
od doskonałości, nawet w rękach doświad- perswazyjne naszych przeciwników. Jedną
czonych operatorów. Wyniki badań za po- ze skutecznych metod pobudzenia odbior-
mocą poligrafu bywają tak nietrafne, że w są- ców do formułowania kontrargumentów jest
dach wielu krajów nie uznaje się ich za wysłanie do nich mało przekonującego prze-
materiał dowodowy (Gudjonsson, 1992). kazu, popierającego stanowisko naszego opo-
Po drugie, Reilly nie miał dość czasu na nenta. Skłoni to odbiorców do wymyślania
sformułowanie argumentów przeciwko teo- wszelkich możliwych argumentów przeciw-
riom i oskarżeniom, które przedstawiano mu nych owemu stanowisku. W rezultacie, kiedy
nieprzerwanie w ciągu ośmiu godzin prze- nasz przeciwnik dostarczy im mocniejszą
słuchania. Przez cały ten czas czterej ofice- wersję swego przekazu, będą mogli podwa-
rowie śledczy nie dali mu chwili wytchnie- żyć go za pomocą gotowego arsenału argu-
nia, zarzucając go gradem pytań, pomówień mentów. William McGuire (1964) nazwał tę
i zarzutów. Po trzecie wreszcie, nawet gdyby taktykę metodą inokulacji, ze względu na jej
Reilly miał czas na sformułowanie kontrar- podobieństwo do zabiegu inokulacji (szcze-
gumentów, wydarzenia poprzedzające prze- pienia), stosowanego w celu zapobiegania
słuchanie prawdopodobnie pozbawiły go
możliwości odparcia ataków. W chwili roz-
poczęcia oficjalnego przesłuchania był wy- PROCEDURA INOKULACJI
czerpany fizycznie i emocjonalnie, ponieważ Technika zwiększania odporności na silne argumenty
nie jadł ani nie spał od dwudziestu czterech poprzez uprzednie przedstawienie słabych, łatwych do
godzin. W trakcie przesłuchania Reilly wie- podważenia argumentów
lokrotnie skarżył się na brak sił i niemożność
chorobom zakaźnym, kiedy to zdrowej oso- Czy pod wpływem opublikowanego w 1964
bie wstrzykuje się osłabioną formę wirusa. roku raportu ministra zdrowia na temat prze-
Mógłbyś zastosować tę technikę w swojej rażających konsekwencji zdrowotnych pale-
kampanii na rzecz ograniczenia prędkości na nia tytoniu szefowie firm tytoniowych zaczę-
autostradach, przytaczając w liście perswa- li się troszczyć o zdrowie społeczeństwa?
zyjnym kilka słabszych argumentów prze- Wątpliwe. Po uchwaleniu ustawy wcale nie
ciwnych twemu stanowisku i prosząc odbior- zmniejszyli nakładów na intensywną rekla-
ców, aby ocenili ich słuszność. Prawdopo- mę swych wyrobów. Po prostu przenieśli bu-
dobnie skłoniłoby to adresatów listu do sfor- dżety reklamowe z radia i telewizji do innych
mułowania argumentów przeciwnych poglą- kanałów marketingowych, takich jak czaso-
dom twoich oponentów i uodporniłoby ich na pisma, sponsoring sportowy, akcje promo-
silniejsze ataki twych rywali. cyjne i product placemenf. Na przykład
Chociaż technika inokulacji oferuje po- w tajnych aktach jednej z firm tytoniowych
mysłowe i skuteczne rozwiązanie (Eagly znaleziono list od aktora filmowego, Sylve-
i Chaiken, 1993), zdecydowanie najczęściej stra Stallone, w którym zobowiązał się on do
stosowaną metodą obniżenia mocy perswa- używania papierosów tej firmy w kilku fil-
zyjnej przekazu oponenta jest dostarczenie mach w zamian za wynagrodzenie w wyso-
odbiorcom bezpośrednich kontrargumentów kości 500 000 dolarów (Massing, 1996).
przeciwko najsilniejszej wersji tego komuni- Zatem firmy tytoniowe domagały się za-
katu. Owa taktyka może się okazać szczegól- kazu reklamy własnych produktów jedynie
nie skuteczna w wypadku działań reklamo- na falach radiowo-telewizyjnych. Czyni to
wych, o czym przekonamy się w kolejnym jednak ich motywy jeszcze bardziej tajemni-
podrozdziale. czymi. W roku, w którym przemysł tytonio-
wy opowiedział się za zakazem, cztery piąte
tytoniowych budżetów reklamowych przez-
naczono na reklamę telewizyjną, ponieważ
reklamodawcy postrzegali ją jako „zdecydo-
PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE wanie najskuteczniejszy sposób dotarcia do
konsumentów, szczególnie zaś do młodzie-
Jak za pomocą kontrargumentów puścić ży" (White, 1988, s. 145). Co zatem skłoniło
z dymem firmy tytoniowe? ich do porzucenia najłatwiejszej drogi dostę-
pu do nowych klientów?
22 lipca 1969 roku, podczas debaty na temat Aby odpowiedzieć na to pytanie, musi-
przepisów dotyczących reklamy wyrobów my cofnąć się do równie znaczącego wyda-
tytoniowych w amerykańskim Kongresie rzenia, które miało miejsce dwa lata wcześ-
wydarzyło się coś niezwykłego. Przedstawi- niej. Wbrew wszelkim oczekiwaniom mło-
ciele przemysłu tytoniowego opowiedzieli dy adwokat, John Banzhaf, zdołał przeko-
się zdecydowanie za całkowitym zakazem nać Federalną Komisję ds. Komunikacji
reklamy swych produktów w radiu i telewi- (FCC) o konieczności zastosowania „dok-
zji. To nieoczekiwane poparcie firm tytonio-
wych umożliwiło uchwalenie aktu legisla-
* Produkt placement - technika reklamowa polegająca na
cyjnego, który od roku 1971 zakazał reklamy umieszczeniu jakiegoś produktu w filmie fabularnym.
wyrobów tytoniowych w USA na falach ra- Najczęściej jest on używany przez głównego bohatera lub
diowo-telewizyjnych. pojawia się w jego pobliżu (na przykład reklama marki
BMW w najnowszej części przygód Jamesa Bonda pt.
Cóż mogło spowodować to bezpreceden- Golden Eye lub telefonu komórkowego Nokia w filmie
sowe działanie potentatów tytoniowych? Matrbc (przyp. tłumacza).
tryny sprawiedliwości" w odniesieniu do re- Kiedy producenci papierosów zrozumie-
klamy wyrobów tytoniowych. Doktryna li wreszcie sytuację, w jakiej się znaleźli, wy-
sprawiedliwości uznawała znaczenie i wa- konali mistrzowski manewr. Poparli zakaz
gę kontrargumentami w wolnym społeczeń- reklamy swoich produktów na antenie - i tyl-
stwie i wymagała, aby za każdym razem, gdy ko na antenie - bo tam obowiązywała dok-
emituje się opinie na temat kontrowersyj- tryna sprawiedliwości. Po wprowadzeniu za-
nych i ważnych kwestii społecznych, zwo- kazu organizacje antytytoniowe nie mogły
lennikom przeciwnego stanowiska udostęp- już emitować swoich reklam w darmowym
niano darmowy czas antenowy, umożliwia- czasie antenowym. W ciągu pierwszego roku
jący im publiczne wyrażenie swych poglą- po wejściu w życie zakazu reklamy tytoniu
dów. Decyzja FCC pociągnęła za sobą ogro- w radiu i telewizji konsumpcja papierosów
mne zmiany, pozwalała bowiem organiza- wzrosła w Stanach Zjednoczonych o ponad
cjom antytytoniowym, takim jak Amerykań- 3%, mimo iż firmy tytoniowe zdołały obni-
skie Towarzystwo Waha z Rakiem, emito- żyć nakłady na reklamę o 30% (Fritschler,
wać reklamy, które demaskowały i ośmie- 1975; McAlister i in., 1989).
szały typowy dla reklam wyrobów tyto- Przeciwnicy tytoniu odkryli, że mogą
niowych wizerunek zdrowia, atrakcyjności wykorzystać kontrargumentację, aby obni-
i ostentacyjnej niezależności. Czyniły to czę- żyć skuteczność reklam papierosów. Jednak
sto poprzez parodię reklam firm tytoniowych producenci wyrobów tytoniowych poznali (i
i pokazanie odbiorcom, że w rzeczywistości wykorzystali) związany z tym mechanizm:
palenie tytoniu prowadzi do poważnych cho- jednym z najlepszych sposobów osłabienia
rób, brzydoty i nałogowego uzależnienia. oporu wobec przekazu jest ograniczenie do-
W jednej z nich „twardzi mężczyźni" z re- stępu odbiorców do przeciwnych mu argu-
klam papierosów Marlboro zostali przedsta- mentów. Oczywiście, kontrargumenty, któ-
wieni jako ludzie słabi, o świszczących od- rymi dysponują ludzie, nie zawsze pochodzą
dechach, wstrząsani atakami kaszlu. z zewnątrz. Czasami z własnej inicjatywy
Od pierwszej emisji w 1967 roku kontrre- analizujemy przekaz i formułujemy swoje
klamy zaczęły wywoływać radykalny spa- kontrargumenty. O tym, kiedy chcemy i po-
dek sprzedaży wyrobów tytoniowych. Po- trafimy to robić, mówi kolejny podrozdział.
ziom konsumpcji papierosów na osobę spadł
dramatycznie w pierwszym roku nadawania
kontrreklam i nadal się obniżał (w sumie
0 prawie 10% w stosunku do średniego po- DWUPROCESUALNE MODELE
ziomu konsumpcji w latach 1941-1966)
w ciągu kolejnych trzech lat. Kryzys ten przy-
PERSWAZJI: JAK WPŁYNĄĆ
pisywano przede wszystkim wpływowi kon- NA DWIE ŚCIEŻKI
trreklam (McAlister, Ramirez, Galavotti
1 Gallion, 1989; Simonich, 1991). Zgodnie PRZETWARZANIA
z przewidywaniami przemysł tytoniowy za-
reagował podwyższeniem nakładów na rekla-
INFORMACJI?
mę telewizyjną, aby sprostać nowemu wyz-
waniu. Nie przyniosło to jednak efektów, po- Badając reakcje poznawcze na perswazję,
nieważ - w myśl doktryny sprawiedliwości - naukowcy odkryli, że ludzie nie zawsze pro-
im więcej czasu reklamowego kupowały fir- wadzą intensywny dialog wewnętrzny po
my tytoniowe, tym więcej darmowego czasu otrzymaniu przekazu. Czasami akceptują lub
antenowego przyznawano ich przeciwnikom. odrzucają go niemal bez zastanowienia. To
odkrycie doprowadziło do opracowania przekazu perswazyjnego Richarda Petty'e-
dwuprocesualnych modeli perswazji, któ- go i Johna Cacioppo (1986) oraz model he-
re uwzględniają oba rodzaje procesu zmia- urystyczno-systematyczny Shelly Chaiken
ny postaw - zarówno ten, w którym ma- (1987).
my do czynienia z głęboką analizą przekazu, Chociaż oba modele nieco się różnią, ma-
jak i ten, w którym brak podobnych rozwa- ją także wiele wspólnego. Przede wszystkim
żań. Zaproponowano dwa takie modele: mo- oba próbują odpowiedzieć na pytanie, kiedy
del prawdopodobieństwa rozpracowania ludzie dokonują głębokiej analizy otrzyma-
nego komunikatu, a kiedy myślą o nim tylko
powierzchownie. Oba modele proponują tę
DWUPROCESUALNE MODELE samą odpowiedź: odbiorcy dokonają wnikli-
PERSWAZJI wej analizy komunikatu - zwracając baczną
Modele wyjaśniające dwa mechanizmy zmiany po- uwagę na jakość jego argumentów - kiedy
staw: powierzchowne oraz wynikające z wnikliwych mają zarówno motywację, jak i możliwości,
rozważań. aby to uczynić. Jeżeli zabraknie któregokol-
wiek z tych czynników, adresaci poświęcą
Wysoka Głębokie
Trwała zmiana,
motywacja przetwarzanie
odporna
skoncentrowane
Próba perswazji i możliwość na upływ
przemyślenia na jakości
czasu
przekazu argumentów
i kontrataki
przekazu
Powierzchowne
Niska Tymczasowa
przetwarzanie
motywacja zmiana
skoncentrowane
lub niewielkie podatna
na drugorzędnych
możliwości na upływ
czynnikach, takich jak
przemyślenia czasu
atrakcyjność nadawcy
przekazu i kontrataki
lub liczba argumentów
RYCINA 5.3
własnych „za i przeciw". Przetwarzałbyś ra- i Jarvis, 1996). Osoby o silnej potrzebie poz-
czej komunikat władz uczelni na płytkim po- nania są zmotywowane do wnikliwych prze-
ziomie, decydując się na przyjęcie lub odrzu- myśleń nawet wtedy, gdy dana kwestia bez-
cenie propozycji na podstawie czynników pośrednio ich nie dotyczy. Na przykład w jed-
tak powierzchownych, jak liczba argumen- nym z badań studenci Uniwersytetu Iowa
tów, które autorzy przytoczyli na poparcie czytali komunikat, który zawierał mocne lub
swojego pomysłu. słabe argumenty przemawiające za podwyż-
Badanie przeprowadzone przez Richarda ką czesnego, która miała nastąpić w kolejnej
Petty'ego i Johna Cacioppo (1984) potwier- dekadzie. Komunikat nie dotyczył zatem
dziło owe teoretyczne przewidywania. Stu- osobiście uczestników badania. Jednakże
denci college'u czytali tekst, który zawierał osoby o dużej potrzebie poznania włożyły
trzy lub dziewięć argumentów popierających więcej wysiłku w przemyślenie argumentów
plan wprowadzenia wszechstronnego egza- komunikatu, a jakość argumentów wywiera-
minu końcowego. Argumenty charakteryzo- ła na nie większy wpływ niż na badanych
wały się wysoką jakością („Przeciętne wyna- o niewielkiej potrzebie poznania (Cacioppo,
grodzenie absolwentów uczelni, w których Petty, Kao i Rodriguez, 1986).
wprowadzono taki egzamin, jest wyższe niż Podsumowując, motywacja do wnikliwe-
wynagrodzenie pozostałych absolwentów") go rozważania jakiegoś tematu zależy od
lub niską („Egzaminy pozwoliłyby studen- czynników takich, jak osobiste znaczenie
tom porównać swoje wyniki z wynikami stu- owej kwestii oraz naturalna skłonność danej
dentów innych uczelni"). Rycina 5.3 przed- osoby do głębokich rozmyślań (zwana po-
stawia rezultaty tego badania. Kiedy studenci trzebą poznania). Kiedy owa motywacja jest
sądzili, że nowa polityka będzie ich dotyczy-
ła, przetwarzali komunikat na głębokim po-
ziomie, nastawiając się przychylniej po roz- POTRZEBA POZNANIA
ważeniu silnych argumentów i mniej przy- Skłonność i zamiłowanie do wnikliwych rozważań.
chylnie po przeczytaniu słabych. Kiedy jed-
nak uważali, że plan władz uczelni ich nie
obejmie, ponieważ wejdzie w życie za dzie- wysoka, ludzie opierają swe opinie na staran-
sięć lat, ich opinie opierały się raczej na licz- nej analizie jakości argumentów przemawia-
bie niż na jakości argumentów. jących za danym stanowiskiem oraz przeciw
niemu; kiedy ich motywacja jest niska - kon-
POTRZEBA POZNANIA centrują się nie tyle na słabości lub sile argu-
Kolejny czynnik, który motywuje ludzi do mentów, ile raczej na powierzchownych
dogłębnego rozważenia danego zagadnienia, przesłankach, na przykład na liczbie argu-
tkwi nie w owym zagadnieniu, lecz w sa- mentów. Chociaż owe powierzchowne czyn-
mych odbiorcach. Jak wynika z naszych roz- niki mogą początkowo wywoływać podobną
ważań w rozdziale trzecim, niektórzy ludzie zmianę postaw, jak mocne argumenty, ich
po prostu wolą analizować niemal każdą efekty bywają krótkotrwałe i bardziej podat-
kwestię uważniej i bardziej dogłębnie niż in- ne na próby przywrócenia poprzedniego sta-
ni. Takie osoby mają dużą potrzebę pozna- nowiska (Haugvedt i Petty, 1992).
nia, czyli skłonność do wnikliwych rozwa- Zatem pragnąc przekonać ludzi o ko-
żań. Potrzebę tę można zmierzyć poprzez nieczności zaostrzenia ograniczenia prędko-
zadanie danej osobie pytań dotyczących te- ści na autostradach, powinieneś nie tylko po-
go, jak bardzo lubi głębokie rozmyślania na przeć swoje stanowisko mocnymi argumen-
różne tematy (Cacioppo, Petty, Feinstein tami, ale także zmotywować odbiorców do
wnikliwego rozważenia owych argumentów, czyły bowiem jakości sprzętu i wykonywa-
być może uświadamiając im na wstępie listu, nych przez niego zdjęć). Markę B z kolei opi-
jak wielki wpływ ma omawiana kwestia sano jako lepszą pod względem ośmiu spoś-
na ich bezpieczeństwo („Badania dowodzą, ród owych cech - nie miały one jednak
że ograniczenie prędkości na autostradach większego znaczenia dla decyzji o zakupie
zapobiegłoby setkom ofiar śmiertelnych aparatu (na przykład wyposażenie w pasek na
w przyszłym roku. Być może jesteś jedną ramię). Jednej z grup osób badanych przed-
z nich"). Dzięki temu twój list mógłby wy- stawiano każdą z cech przez zaledwie dwie
wołać trwalszą zmianę postaw. sekundy. Druga grupa miała pięć sekund na
rozważanie każdej z właściwości. Wreszcie
MOŻLIWOŚCI ostatniej grupie dano nieograniczony czas
Jednakże nawet najsilniejsza motywacja do na zapoznanie się z informacjami na temat
głębokiego przetworzenia przekazu może się owych dwunastu cech. Następnie badani mie-
okazać niewystarczająca. Dana osoba musi li wybrać lepszy, ich zdaniem, aparat.
także mieć możliwość dokonania wnikliwej Wyniki były zadziwiające. Niewielu (za-
analizy. Wyobraź sobie, że pragniesz staran- ledwie 17%) badanych, którzy mieli tylko
nie przemyśleć jakiś komunikat, na przykład dwie sekundy na ocenę każdej z cech obu
reklamę aparatu fotograficznego, który za- aparatów, wybrało produkt o wyższej jako-
mierzasz kupić. Co mogłoby przeszkodzić ci ści; większość opowiedziała się za aparatem
we wnikliwym rozważeniu treści reklamy? o większej liczbie nieistotnych zalet. W gru-
Naukowcy odkryli kilka sposobów ograni- pie, która mogła rozważać każdą z właściwo-
czenia możliwości dokonania takiej analizy: ści przez pięć sekund, proporcja była nieco
zastosowanie czynników zakłócających, któ- inna, nadal jednak mniej niż połowa osób
re oderwą twoje myśli od reklamy (Petty, (38%) wybrała aparat o wyższej jakości. Do-
Wells i Brock, 1976); umieszczenie w rekla- piero kiedy badani mieli nieograniczony czas
mie niewystarczających informacji, co unie- na rozważenie alternatywy, proporcja od-
możliwi ci wyrobienie sobie zdania na temat wróciła się i większość uczestników (67%)
jej argumentów (Wood, Kallgren i Preisler, wybrała aparat, który miał mniej liczne, lecz
1985); oraz wprowadzenie ograniczenia cza- ważniejsze zalety.
sowego, które nie pozwoli ci na pełne prze- Czy idea wprowadzenia ograniczenia
tworzenie treści reklamy (Ratneswar i Chai- czasowego, które uniemożliwia pełną anali-
ken, 1991). zę argumentów komunikatu, nie przypomina
Badanie przeprowadzone przez Josepha ci sposobu, w jaki reagujemy na typowe spo-
Albę i Howarda Marmorsteina (1987) poka- ty reklamowe? Pomyśl o tym przez chwilę
zuje, jak ostatni z owych czynników - nie- (albo lepiej pomyśl o tym tak długo, jak bę-
wystarczająca ilość czasu - może wpłynąć dziesz chciał) - czyż nie tak właśnie działają
na reakcję odbiorców na reklamy aparatów reklamy telewizyjne i radiowe? W odróżnie-
fotograficznych. Osoby badane otrzymały niu od reklam prasowych kolejne argumenty
informacje na temat dwóch marek aparatów przekazów antenowych pędzą nieprzerwa-
o porównywalnych cenach - nazwijmy je nym strumieniein, którego nie sposób zatrzy-
markami A i B. W materiałach tych opisano mać ani zawrócić, aby móc przetworzyć je
dwanaście cech, które miały oba aparaty. na głębszym poziomie. W rezultacie koncen-
Markę A opisano jako lepszą od marki B pod trujemy się nie na jakości argumentacji, ale
względem zaledwie trzech z owych cech, ale na powierzchownych właściwościach prze-
były to właściwości kluczowe w procesie po- kazu, takich jak urok czy atrakcyjność akto-
dejmowania decyzji o zakupie aparatu (doty- rów. Ten sam mechanizm odnosi się także do
wielu innych informacji, które docierają do na koncentracji na innych aspektach komu-
nas poprzez radio i telewizję (opinii politycz- nikatu - takich jak liczba argumentów lub
nych, wywiadów ze sławnymi osobistościa- urok osobisty nadawcy. Prowadzi to do
mi i tym podobnie). zmiany postaw i przekonań na podstawie
Shelly Chaiken i Alice Eagly (1983) owych drugorzędnych czynników. Ludzie
przeprowadziły badanie z udziałem studen- angażują się w głębokie przetwarzanie prze-
tów Uniwersytetu w Toronto, aby zweryfiko- kazu, kiedy mają zarówno motywację, jak
wać hipotezę, iż kiedy przekaz dociera do i możliwości, aby to uczynić. Jeżeli bra-
nas drogą radiową lub telewizyjną, reaguje- kuje choćby jednego z tych czynników, to
my na bardziej powierzchowne jego cechy zwykle przetwarzają komunikat powierz-
niż w wypadku komunikatów drukowanych. chownie.
Studenci otrzymywali komunikat opowiada- Niezależnie od zastosowanego sposobu
jący się za zmianą systemu nauczania na przetwarzania ludzie zmieniają postawy
ich uczelni z semestralnego na trymestralny.
W wypadku połowy badanych nadawca ko-
munikatu był niesympatyczny - wyrażał swą
niechęć do miasta, uniwersytetu i samych
studentów. Druga połowa badanych miała do
czynienia z sympatycznym nadawcą, który
mówił, że podoba mu się to wszystko. Stu-
denci, którzy obejrzeli jego wystąpienie
w telewizji lub wysłuchali go w radiu, znacz-
nie chętniej zmieniali swe stanowisko i przy-
chylali się do jego opinii. Owa właściwość
nadawcy nie miała jednak żadnego wpływu
na badanych, którzy zapoznali się z jego wy-
powiedzią w prasie (patrz rycina 5.4). Zatem
jedynie osoby, do których informacje dotar-
ły drogą telewizyjną lub radiową, nie mogły
głęboko przetworzyć argumentów przekazu
i, w konsekwencji, musiały podjąć decyzję
na podstawie cech nadawcy. Prawdopodob-
nie z tej przyczyny popularni prezydenci Wpływ medium na skuteczność
Stanów Zjednoczonych wywierają większy przekazu
wpływ na opinię publiczną tylko wtedy, kie-
Sympatyczny nadawca wywierał silniejszy wpływ
dy wyrażają swoje stanowisko w telewizji
na odbiorców jedynie wtedy, kiedy komunikat
(Jorden, 1993).
emitowany byt drogą radiową (format audio) lub
Podsumowując, w dwuprocesualnych telewizyjną (format wideo). Kiedy informacje
modelach perswazji wyróżnia się dwa sposo- prezentowane są w ten sposób, odbiorcy nie mogą
by przetwarzania komunikatów perswazyj- rozważyć ich tak starannie, jak w wypadku
nych. Głębokie przetwarzanie polega na przekazu pisemnego. Muszą zatem opierać się
koncentracji na jakości argumentów przeka- w większym stopniu na cechach nadawcy niż na
zu, co prowadzi do ich wnikliwego rozważe- właściwościach samego przekazu.
nia. Wywołana w ten sposób zmiana posta-
wy wynika z siły argumentów. Powierz- RYCINA 5.4
chowne przetwarzanie komunikatu polega
i przekonania, aby osiągnąć osobiste cele. przykład, kiedy ktoś przychyla się w jakiejś
W kolejnym podrozdziale omówimy naj- kwestii do stanowiska przyjaciela - po tym,
ważniejsze z owych dążeń. jak ów przyjaciel przeprowadza słuszną
i błyskotliwą argumentację - zyskuje zarów-
no trafny ogląd rzeczywistości, jak i aproba-
tę społeczną. Chociaż owe cele pozostają
CELE PERSWAZJI: często nieświadome, w dalszej części niniej-
DLACZEGO LUDZIE szego rozdziału omówimy sposoby, w jakie
motywują one ludzi do zmian.
ZMIENIAJĄ POSTAWY
I PRZEKONANIA?
PODSUMOWANIE
Mógłbyś zapewne bez trudu wymienić co
najmniej kilka powodów, z jakich jedna oso- Określenie „perswazja" odnosi się do zmia-
ba może się starać przekonać do czegoś dru- ny osobistej postawy lub przekonania pod
gą. Zmiana cudzych postaw i przekonań mo- wpływem pewnego przekazu. Silne postawy
że nam bowiem pomóc w realizacji wie- i przekonania są odporne na zmianę, ponie-
lu zamierzeń. Dlaczego jednak ktokolwiek waż (1) są powiązane z wieloma innymi po-
chciałby zostać przekonany? Jakim celom stawami, przekonaniami i wartościami oraz
mogłaby posłużyć taka zmiana? To pytanie (2) ludzie bardziej się w nie angażują. Nau-
wydaje się znacznie bardziej interesujące kowcy często projektują metody badania
i pouczające (Snyder i DeBono, 1989). zmiany postaw tak, by w jak najmniejszym
Aby zrozumieć, jakim celom może słu- stopniu wpływały na mierzoną postawę. Jed-
żyć zmiana postawy, musimy najpierw roz- na z takich metod polega na szacowaniu po-
ważyć możliwe funkcje samej postawy. Psy- staw i przekonań osób badanych w sposób
chologowie wymieniają ich kilka: dzięki niejawny, a nie poprzez samoopis. Drugą
swym postawom ludzie mogą zdobywać na- metodą jest zastosowanie planów badaw-
grody i unikać kar, skutecznie organizować czych z pomiarem jedynie końcowym,
informacje, wyrażać siebie wobec innych, w których pomiaru postaw i przekonań do-
podtrzymywać poczucie własnej wartości konuje się dopiero po oddziałaniu komunika-
i dopasowywać się do otoczenia społecznego tu perswazyjnego.
(Herek, 1986; Katz, 1960; Smith, Bruner Chociaż właściwości przekazu wywiera-
i White, 1956; Shavitt, 1990). ją pewien wpływ na proces perswazji, zgod-
Kiedy połączymy owe różnorodne fun- nie z modelem reakcji poznawczych bezpoś-
kcje i odniesiemy je do zagadnienia zmiany rednią przyczyną zmiany postaw jest mówie-
postaw, dostrzeżemy trzy najważniejsze ce- nie do siebie, uruchamiane przez komunikat
le ulegania perswazji. Ludzie mogą ulegać perswazyjny.
przekazom perswazyjnym, aby: Perswazja może zachodzić zarówno przy
głębokim, jak i przy powierzchownym prze-
(1) uzyskać trafniejszy obraz świata, twarzaniu informacji. Głębsze przetwarzanie
(2) pozostawać w zgodzie z samymi sobą, wiąże się z (1) wyższym poziomem motywa-
(3) zdobyć aprobatę i akceptację społeczną. cji odbiorcy i lepszymi możliwościami anali-
zowania komunikatu, (2) osobistą ważnością
Czasami jedna zmiana postawy umożli- tematu przekazu, (3) znacznym nasileniem
wia nam osiągnięcie kilku z tych celów. Na potrzeby poznawczej, (4) większą ilością cza-
su na rozważenie komunikatu oraz (5) zwię- nych, aby osiągnąć cele takie, jak uzyskanie
kszoną trwałością zmiany postaw. Ludzie mo- trafnego obrazu rzeczywistości, wewnętrznej
gą ulegać wpływom przekazów perswazyj- zgodności i aprobaty społecznej.
WIARYGODNI NADAWCY
ludzie próbują poznawać świat taki, jaki jest
naprawdę. Mogą to czynić między innymi Kiedy okoliczności uniemożliwiają wnikli-
poprzez budowanie trafnych postaw i prze- wą analizę komunikatu perswazyjnego, lu-
konań. Przyjrzyjmy się zatem tym cechom dzie, którym zależy na trafności, mogą
osób i sytuacji, które kształtują owo dążenie oprzeć swoją opinię na wiarygodności na-
do słuszności. dawcy (Chaiken i Maheswaran, 1994; Petty,
Cacioppo i Goldman, 1981). Czym cechuje
się wiarygodny nadawca? Wieloletnie bada-
nia pozwoliły na wyodrębnienie dwóch
NA SKRÓTY: cech: wiarygodny nadawca jest ekspertem
WIARYGODNI NADAWCY, i charakteryzuje się rzetelnością (Perloff,
1993).
REAKCJE INNYCH,
SPECJALISTYCZNA WIEDZA
GOTOWE IDEE Przed dwoma tysiącami lat wielki rzymski
poeta, Wergiliusz, udzielił prostej wskazówki
Jak się już przekonaliśmy, kiedy ludziom za- tym, którzy poszukują najkrótszej drogi do
leży na sformułowaniu trafnego poglądu na trafności: „Uwierzcie ekspertom". Większość
jakąś sprawę - na przykład, gdy owa kwestia współczesnych ludzi stosuje się do tej rady.
jest dla nich osobiście ważna - poświęcają Na przykład, kiedy środki masowego prze-
wiele czasu i wysiłku na analizę związanych kazu przedstawiają opinię eksperta na jakiś
z nią informacji (Petty i Cacioppo, 1979). temat, jego wypowiedź wywiera ogromny
Nie należy stąd jednak wnioskować, że tylko wpływ na opinię publiczną. Opinia specjali-
osoby, które głęboko rozważają dany prob- sty zamieszczona jednorazowo na łamach
lem, pragną wyrobić sobie słuszny pogląd czasopisma „New York Times" wpływa na
(Chaiken, Liberman i Eagly, 1989). Ludziom zmianę poglądów u 2% mieszkańców Sta-
często zależy na słuszności, jednak nie mają nów Zjednoczonych. Ta sama wypowiedź
czasu na wnikliwą analizę informacji. Co ro- wyemitowana w krajowej telewizji odnosi
bią w takiej sytuacji? Często opierają się na niemal dwukrotnie większy skutek (Jorden,
przesłankach innego rodzaju, aby dokonać 1993; Page, Shapiro i Dempsey, 1987).
właściwego wyboru - na skrótowych dowo- Jak mógłbyś wykorzystać tę wiedzę, aby
dach słuszności. Można je uzyskać z trzech zwiększyć skuteczność listu dotyczącego
ograniczenia prędkości na autostradach? Je- silniejszy wpływ (Eagly, Wood i Chaiken,
żeli istnieją publiczne wypowiedzi eks- 1978; Smith i Hunt, 1978), szczególnie wte-
pertów w dziedzinie bezpieczeństwa ruchu dy, gdy adresaci przekazu początkowo nie
drogowego, które potwierdzają twoją opi- zgadzają się z nadawcą (Hovland, Lums-
nię, to popełniłbyś błąd, gdybyś ich nie daine i Sheffield, 1949).
odszukał i nie zamieścił w liście do miesz- Reklamodawcy odkryli pewną niezwy-
kańców miasta - szczególnie w sytuacji, kle skuteczną metodę pozornego działa-
gdy adresaci nie popierają twojej propozy- nia wbrew własnym interesom. Wspomina-
cji (Aronson, Turner i Carlsmith, 1963). ją o nieistotnej wadzie swego produktu w re-
Jednakże samo przekonanie odbiorców, że klamie, która go promuje. W ten sposób
twoje argumenty opierają się na specjali- przekonują konsumentów o swej uczciwo-
stycznej wiedzy, nie zagwarantuje ci naj- ści, co z kolei wzmacnia siłę perswazji, kie-
wyższej skuteczności perswazyjnej. Bada- dy prezentują zalety produktu (patrz rycina
nia prowadzone na całym świecie dowodzą, 5.5). Nie tylko twórcy reklam stosują tę tak-
że musisz także wykazać, iż jesteś rzetel- tykę. Adwokaci i prokuratorzy uczą się, jak
nym źródłem informacji. „pokonać przeciwnika jego własną bronią"
poprzez przedstawienie niedociągnięć włas-
WIARYGODNOŚĆ nej argumentacji, zanim uczyni to prawnik
0 ile określenie „specjalistyczna wiedza" reprezentujący przeciwną stronę. Tym sa-
odnosi się do zasobu wiadomości i doświad- mym dowodzą swej uczciwości w oczach
czenia nadawcy, o tyle „wiarygodność" do- lawy przysięgłych. Eksperymenty wykaza-
tyczy jego uczciwości i bezstronności. Co ły, że ta taktyka przynosi pożądane skut-
może zrobić nadawca przekazu perswazyj- ki. W jednym z badań, kiedy adwokat jako
nego, aby odbiorcy uznali go za uczciwego pierwszy wspominał o słabościach własnej
1 bezstronnego? Może osiągnąć ów cel po- argumentacji, przysięgli przypisywali mu
przez wytworzenie wrażenia, iż komunikat większą uczciwość i z tego powodu ich
nie ma na celu zmiany postaw odbiorców ostateczny werdykt był bardziej przychyl-
w interesie nadawcy, lecz - przeciwnie - słu- ny jego linii obrony (Williams, Bourgeois
ży interesom odbiorców, dostarczając im i Croyle, 1993).
zgodnych z prawdą informacji na dany temat
(Campbell, 1995). Reklamy, które obiecują REAKCJE INNYCH
otwarte przedstawienie jakiegoś problemu
czy produktu, ilustrują jedną z metod prze- Kiedy ludzie chcą zareagować właściwie na
konywania odbiorców o rzetelności nadaw- przekaz perswazyjny, ale nie mają motywa-
cy. Drugi sposób jest bardziej przebiegły: cji lub czasu, aby go głęboko rozważyć, mo-
zamiast przekonywać odbiorców wprost gą posłużyć się innym skrótem. Mogą obser-
0 słuszności swego stanowiska, nadawcy wować reakcje innych na ów komunikat. Na
przedstawiają czasami obie strony medalu - przykład, gdybyś w takich okolicznościach
przytaczając argumenty za i przeciw - dzię- usłyszał przemówienie polityczne, a cała
ki czemu sprawiają wrażenie uczciwych publiczność zareagowałaby na nie entuzja-
1 obiektywnych. Badacze już od dawna wie- stycznie, mógłbyś wywnioskować, że prze-
dzą, że nadawcy, którzy przedstawiają argu- mówienie było dobre i, w konsekwencji, ulec
menty przemawiające za swoim stanowi- jego przesłaniu (Axsom, Yates i Chaiken,
skiem, a także przeciw niemu i wydają się 1987). Ponadto im bardziej zgodni byliby
szkodzić własnym interesom, mogą zyskać odbiorcy, tym chętniej podążyłbyś ich śla-
zaufanie odbiorców oraz wywierać na nich dem, nawet gdybyś początkowo się z nimi
Być może nie wygląda
okazale, ale pod ową
skromną powierzchow-
nością kryje się silnik
chłodzony powietrzem.
Dzięki temu silnik nie
zagrzeje się i nie znisz-
czy pierścieni tłoków.
Nie zamarznie i nie
zrujnuje ci życia. Mie-
ści się z tylu samocho-
du, więc jego nacisk na
tylne koła zapewnia
autu doskonalą przy-
czepność na śniegu
i piasku. No i pozwoli ci
przejechać 29 mil na
jednym galonie paliwa.
RYCINA 5.5
nie zgadzał (Betz, Skowronski i Ostrom, nawczego (odpowiednio: 83% i 62%). Jak
1996). już wiemy, poczucie zagubienia i niepewno-
Chociaż konsensus wśród publiczności ści wzmaga naszą podatność na wpływy.
wzmaga siłę oddziaływania jej reakcji, także Po drugie, połowa studentów słyszała
odpowiedź jednej osoby może niekiedy wy- oświadczenie siedzącego obok kolegi (w rze-
wrzeć ogromny wpływ na reakcję obserwa- czywistości współpracownika badacza), iż
tora. Oficerowie śledczy zdają sobie z tego widział, jak jego sąsiad naciska zakazany
sprawę i często informują podejrzanego, że klawisz. Badani, którzy usłyszeli fałszywe
słuszność stawianych przez nich zarzutów zeznanie rzekomego świadka, znacząco czę-
potwierdził naoczny świadek. Niepokoić ściej przyznawali się do winy niż osoby, wo-
może fakt, iż owa taktyka bywa często stoso- bec których nie zastosowano tej metody (od-
wana nawet wtedy, gdy naoczny świadek powiednio: 94% i 50%). Kombinacja tych
wcale nie istnieje. Według socjologa, Richar- dwóch czynników okazała się tak potężna, że
da Leo (w druku), który przysłuchiwał się aż 100% studentów, wobec których zastoso-
182 przesłuchaniom policyjnym, posługiwa- wano zarówno przeciążenie poznawcze, jak
nie się fałszywymi dowodami w ich trakcie i fałszywe oświadczenie naocznego świadka,
jest nie tylko legalne, ale także skuteczne - przyznało się winy!
w większości dochodzeń po przedstawieniu Stan umysłu badanych studentów wyda-
fałszywego dowodu podejrzani przyznawali je się tym bardziej niepokojący, że najwy-
się do winy. Czy to możliwe, że część z tych raźniej większość ich naprawdę uwierzyła
zeznań złożyli niewinni ludzie, których prze- w swoją winę. Kiedy po podpisaniu oświad-
konano o ich winie za pomocą sfałszowa- czeń czekali samotnie przed drzwiami labo-
nych dowodów? A jeśli to prawda, jakie oko- ratorium, podchodził do nich inny student
liczności mogły doprowadzić do tak nie- (w rzeczywistości drugi współpracownik ek-
zwykłej skuteczności perswazyjnej? sperymentatora) i pytał ich, co się wydarzy-
Saul Kassin i Katherine Kiechel (1996) ło. 65% badanych opowiadało nieznajome-
opracowali badanie, które miało udzielić od- mu o swoim przewinieniu, mówiąc na przy-
powiedzi na te dwa pytania. W zaprojekto- kład: „Nacisnąłem niewłaściwy klawisz
wanej przez nich sytuacji badacz oskarżał i zniszczyłem cały program". Wydaje się za-
studentów rozwiązujących test komputero- tem oczywiste, że wpływ poglądów innych -
wy o wykroczenie, którego w rzeczywistości nawet opinii jednej osoby - może drama-
nie popełnili. Zarzucał im, że nacisnęli kla- tycznie wzmóc naszą podatność na perswa-
wisz, którego -jak ostrzegano ich wcześniej zję, szczególnie jeśli uprzednio poczuliśmy
- nie wolno im było dotykać, ponieważ jego się niepewni siebie.
naciśnięcie powodowało utratę całej zawar-
tości twardego dysku. Zdenerwowany ba-
dacz domagał się podpisanego zeznania od
GOTOWE IDEE
każdego ze studentów. Ilu z nich podpisało Zgodnie z heurystyką dostępności (omówi-
oświadczenie, chociaż wszyscy byli niewin- liśmy ją w rozdziale trzecim) jednym ze
ni? Zależało to w znacznej mierze od warun- skrótów, z których możemy skorzystać, aby
ków badania. Po pierwsze, osoby, którym ocenić prawdopodobieństwo lub słuszność
w trakcie rozwiązywania testu przydzielono jakiejś idei, jest oszacowanie łatwości, z jaką
nadmiernie obciążające zadanie (musiały potrafimy sobie wyobrazić samą ideę lub jej
przetwarzać informacje w szaleńczym tem- praktyczną ilustrację (Bacon, 1979; Tversky
pie), przyznawały się do winy częściej niż i Kahneman, 1973). Nadawca zyskuje zatem
badani, którzy działali bez przeciążenia poz- subtelną metodę przekonania odbiorców do
swego stanowiska - może zwiększyć goto- wyobrazili sobie, jak łatwo o wypadek, kie-
wość poznawczą swojej idei, czyli uczynić dy pojazdy poruszają się z dużą prędkością.
ją łatwiejszą do wyobrażenia lub przypom- Zatem możemy uczynić ideę bardziej
nienia. wiarygodną poprzez podwyższenie jej goto-
Nadawcy mogą osiągnąć ów cel na dwa wości poznawczej, co można osiągnąć na
sposoby. Pierwszy z nich polega na wielo- dwa sposoby: przez kilkakrotną prezentację
krotnym przedstawieniu idei. Wyniki wielu danej idei lub przez skłonienie odbiorców,
badań dowodzą, iż twierdzenia wielokrotnie aby ją sobie wyobrazili. Kiedy przyjrzymy
powtarzane są spostrzegane jako bardziej się ponownie przesłuchaniom Petera Reil-
wiarygodne (Hertwig, Gigerenzer i Hoff- ly'ego, dostrzeżemy z łatwością, że oficero-
rage, 1997). Kiedy odbiorcy spotykają się wie prowadzący śledztwo zastosowali obie
z jakąś ideą kilkakrotnie, staje się ona bar- metody. Wielokrotnie powtarzali Peterowi, że
dziej znajoma i łatwiejsza do wyobrażenia, zamordował matkę, i nieustannie zmuszali
dzięki czemu wydaje się prawdziwsza (Ar- go, aby wyobrażał sobie przebieg zdarzenia.
kes i in., 1989; Boehm, 1994). Zanim przesłuchanie dobiegło końca, owe
Drugą metodą podwyższenia gotowości wyobrażenia stały się rzeczywistością zarów-
poznawczej jest poproszenie odbiorców no dla przesłuchujących, jak i dla Reilly'ego.
o wyobrażenie sobie danej idei lub zdarze-
nia. Kiedy już raz sobie coś wyobraziliśmy, Śledczy: Przypominasz sobie jednak, jak po-
łatwiej będzie nam przywołać obraz tej rze- derżnąłeś jej gardło ostrą brzytwą.
czy przy następnej okazji, a tym samym bę- Reilly: Trudno powiedzieć. Wydaje mi się, że
dzie nam się wydawała bardziej prawdopo- to sobie przypominam. To znaczy wyobrażam
dobna. Wpływ wcześniejszych wyobrażeń sobie tę scenę. Wydostaje się z zakamarków
dotyczy nie tylko przekonań, ale także za- mojej pamięci.
chowań. W jednym z badań (Gregory, Cial- Śledczy: A co z jej nogami? Jaki obraz poja-
dini i Carpenter, 1982) część właścicieli do- wia się w twojej głowie ? Pamiętasz, jak dep-
mów poproszono, aby wyobrazili sobie, że tałeś po jej nogach?
doświadczają pewnych korzyści z posiada- Reilly: Kiedy pan o tym mówi, zaczynam to
nia telewizji kablowej. Pozostali badani je- sobie wyobrażać.
dynie przeczytali tekst prezentujący owe Śledczy: Niczego sobie nie wyobrażasz.
korzyści. Uczestnicy, którzy uprzednio wy- Myślę, że zaczynamy docierać do prawdy.
obrażali sobie uroki korzystania z telewizji Chcesz tego.
kablowej, ponad dwukrotnie częściej niż po- Reilly: Tak, wiem...
zostali badani wyrażali zamiar wykupienia
abonamentu (odpowiednio: 47% i 20%).
W innym badaniu, po wyobrażeniu sobie
wypadku samochodowego z własnym udzia-
OSOBA: ZAANGAŻOWANIE,
łem, studenci Uniwersytetu Stanowego NASTRÓJ, PODATNOŚĆ
w Nowym Meksyku znacznie chętniej po-
pierali działania na rzecz bezpieczeństwa NA SUGESTIĘ
na drogach (Gregory, Burroughs i Ainslie,
1985). Bez wątpienia dostrzegłeś związek Czasami dążenie do sformułowania trafnego
pomiędzy wynikami tych badań a twoim li- poglądu na dany temat może się stać szcze-
stem nawołującym do ograniczenia prędko- gólnie intensywne. Dzieje się tak na przykład
ści na autostradach. Mógłbyś zachęcić adre- wtedy, kiedy ludzie są osobiście zaangażo-
satów listu, aby przez minutę po prostu wani w jakąś sprawę albo gdy znajdują się
w stanie podwyższonej czujności. Ponadto się ani razu. Osoby, którym pokazano pier-
sposoby uzyskania słuszności w takich sytu- wszą wersję reklamy, rozważały zawarte
acjach zależą od poziomu podatności na su- w niej informacje bardziej starannie i ulega-
gestię. Przyjrzyjmy się najpierw zaangażo- ły jedynie mocnej argumentacji (Burnkrant
waniu i nastrojowi - czynnikom osobowym, i Unnava, 1989). Czy i ty dostrzegłeś, jak
które wzmagają znaczenie trafnego obrazu mógłbyś wykorzystać tę technikę w twoim
rzeczywistości. Następnie rozważymy spo- liście, dotyczącym ograniczenia prędkości na
soby, w jakie ludzie podatni na sugestię usi- autostradach, oraz że miałoby to sens tylko
łują osiągnąć ów cel. wtedy, gdybyś potrafił poprzeć twoje stano-
wisko mocnymi argumentami? Oczywiście,
autorzy podręczników psychologicznych ni-
ZAANGAŻOWANIE gdy nie zniżyliby się do stosowania podob-
Prawdopodobnie masz swoje zdanie na ty- nych metod.
siące tematów. Chociaż nie miałbyś nic prze-
ciwko temu, aby wszystkie owe poglądy by-
ły trafne, szczególnie mocno zależy ci na
NASTRÓJ
słuszności opinii w kwestiach, które bezpoś- Radosny lub smutny nastrój dostarcza ci nie
rednio cię dotyczą. Konflikty polityczne tylko przyjemnych lub nieprzyjemnych doz-
w odległym zakątku świata mogą spowodo- nań, ale także informacji na temat sytuacji,
wać wydarzenia ważne dla jego mieszkań- w której się aktualnie znajdujesz (Schwarz
ców, na przykład wojnę, rewolucję lub prze- i Clore, w druku). Jeżeli w tej chwili czujesz
mianę społeczną. Prawdopodobnie jednak się szczęśliwy, to prawdopodobnie twoje
bardziej niż na wyrobieniu sobie słusznego obecne otoczenie było ostatnio przychylne
poglądu na tę sprawę zależy ci na sformu- i nagradzające. Jeśli odczuwasz smutek, to
łowaniu trafnej opinii na temat projektu istnieje prawdopodobieństwo, że w otocze-
podwyższenia podatku VAT w twoim kraju. niu wydarzyło się ostatnio coś nieprzyjemne-
Z reguły bowiem pragniemy, aby nasze po- go. W konsekwencji miejsce, w którym się
stawy i przekonania były szczególnie trafne znajdujesz, może ci się wydać niebezpiecz-
wtedy, kiedy dotyczą spraw, które są dla nas ne, co z kolei wywoła poczucie zagrożenia
osobiście ważne. W konsekwencji zwykle (Salovey i Birnbaum, 1989). Niewątpliwie
dokonujemy wnikliwej analizy komunika- będziesz chciał reagować właściwie na od-
tów odnoszących się do takich kwestii, ule- działywania perswazyjne w tak niepewnym
gając perswazji jedynie wtedy, kiedy nadaw- środowisku. Zatem smutny nastrój (w prze-
ca używa niepodważalnych argumentów ciwieństwie do radosnego) wzmocni twoją
(Petty i Cacioppo, 1979). motywację do wykształcenia w sobie słusz-
Jedno z badań dowiodło, z jaką łatwością nych postaw i przekonań w odniesieniu do
reklamodawcy mogą zwiększyć osobiste za- aktualnej sytuacji, informując cię o poten-
angażowanie odbiorcy w daną sprawę, a tym cjalnym ryzyku popełnienia błędu w najbliż-
samym skłonić go do silniejszej koncentracji szym otoczeniu (Bless, Bohner, Schwarz
na przekazie reklamowym. Badacze opraco- i Strack, 1990; Schwarz, Bless i Bohner,
wali dwie wersje hasła reklamującego jedno- 1991).
razową maszynkę do golenia. W pierwszej
z nich przemawiali wyłącznie w drugiej oso-
bie („Być może sądziłeś, że maszynki do go-
PODATNOŚĆ NA SUGESTIĘ
lenia nie można już udoskonalić"); w drugiej Osoby podatne na sugestię szczególnie czę-
bezpośredni zwrot do odbiorcy nie pojawił sto wierzą innym ludziom. Analiza cech ich
osobowości wyjaśnia, dlaczego tak się dzie- i przekonań. Skoncentrujemy się przy tym na
je. Ludzie podatni na sugestię charakteryzu- tych cechach sytuacji, które osłabiają owo
ją się często niską samooceną i wysokim dążenie.
poziomem zaufania interpersonalnego, wy-
kazując mniej zaufania do samych siebie niż ZAMKNIĘTE SPRAWY
do innych (Gudjonsson, 1992). Wydaje się
zatem naturalne, że w sytuacji, kiedy zależy W Biblii powiedziano, że każda rzecz ma
im na trafności postaw i przekonań, polegają swój czas, nadchodzi bowiem „czas na speł-
nie tyle na własnych przemyśleniach, ile ra- nienie wszelkich zamierzeń pod niebiosa-
czej na wskazówkach innych ludzi. Można mi". Dążenie do słuszności nie jest wyjąt-
zatem z łatwością wprowadzić ich w błąd, kiem od tej reguły. Na przykład Peter Goll-
podając im fałszywe informacje na temat da- witzer i jego współpracownicy wykazali, że
nego wydarzenia, nawet wtedy, kiedy byli je- w pewnych okresach ludziom bardziej niż
go świadkami. W jednym z badań uczest- kiedykolwiek zależy na trafności. Dzieje się
nicy oglądali film o napadzie na bank, a na- tak wtedy, kiedy muszą podjąć decyzję doty-
stępnie czytali pisemne sprawozdanie z prze- czącą własnych uczuć, przekonań lub dzia-
biegu wypadków, które zawierało różnego łań. Jednak po podjęciu decyzji pragnienie
rodzaju nieścisłości. Osoby, które uprzednio spostrzegania rzeczy takimi, jakie naprawdę
zdiagnozowano (za pomocą testów osobo- są, może ustąpić dążeniu do potwierdzenia
wości) jako podatne na sugestię, znacznie słuszności dokonanego wyboru (Gollwitzer,
częściej ulegały wpływowi błędnych infor- Heckhausen i Steller, 1990).
macji. Ostatecznie wierzyły nie w to, co wi- W jednym z badań poświęconych temu
działy na własne oczy, ale w to, co wmówili zjawisku poproszono niemieckich studen-
im autorzy streszczenia (Lampinen i Smith, tów o rozważenie osobistego planu, co do
1994). którego nie podjęli jeszcze decyzji o kon-
Czy ta wiedza pomoże nam wyjaśnić, kretnych działaniach. Pozostali studenci
dlaczego Peter Reilly przyznał się do mor- mieli przemyśleć projekt, co do którego za-
derstwa, którego nie popełnił? Z pewnością decydowali już o podjęciu konkretnych
tak, jeśli przytoczymy opinie psychologicz- działań, ale nie zaczęli ich jeszcze reali-
ne, sporządzone w trakcie procesu i po je- zować. Obie grupy poproszono następnie
go zakończeniu. Eksperci uznali Reilly'ego 0 przedstawienie swoich przemyśleń na te-
za „klasyczny przypadek osobowości podat- mat projektów. Studenci, którzy nie zdecy-
nej na wpływy", charakteryzującej się niską dowali jeszcze, co zrobić, rozpatrywali sytu-
samooceną i wysokim poziomem zaufania ację bardziej bezstronnie niż badani, którzy
do innych, szczególnie do autorytetów. podjęli już decyzję. Osoby z pierwszej gru-
py wyciągnęły po tyle samo negatywnych
1 pozytywnych wniosków na temat projektu,
SYTUACJA: podczas gdy u studentów, którzy uprzednio
dokonali wyboru, zaobserwowano znaczącą
ZAMKNIĘTE SPRAWY przewagę pozytywnych przemyśleń (Taylor
i Gollwitzer, 1995). Zatem dążenie do bez-
I NIEPOŻĄDANE INFORMACJE stronności i trafności w ocenie projektu by-
ło znacznie silniejsze przed podjęciem decy-
W niniejszym podrozdziale zajmiemy się zji. Po dokonaniu wyboru motywacja do
czynnikami sytuacyjnymi, które wpływają trafnej oceny sytuacji ustępowała dążeniu
na ludzkie dążenie do słuszności postaw do zadowolenia z podjętej decyzji, dzięki
czemu badani mogli bez wahania wprowa- żyć negatywne (lecz nie pozytywne) infor-
dzić swój plan w życie. macje, nawet wtedy, gdy dotyczą one sprawy
tak istotnej, jak ich własne zdrowie? Okazu-
NIEPOŻĄDANE INFORMACJE je się, że tak (Croyle i Sandee, 1988; Kunda,
1987). Na przykład kierowcy, którzy byli
W pewnych okolicznościach ludzie wierzą w przeszłości hospitalizowani wskutek groź-
tylko w to, w chcą wierzyć - czyli zazwyczaj nych wypadków samochodowych, nadal są-
w to, co jest dla nich korzystne i zgodne z ich dzą, iż jeżdżą lepiej i bezpieczniej niż pozo-
preferencjami (Johnson i Eagly, 1989; Kun- stali użytkownicy dróg (Guerin, 1994;
da, 1990). Ta tendencja może wpływać na Swenson, 1981).
skuteczność perswazji. I tak, na przykład, lu- Wyobraź sobie, że uczestniczyłeś w eks-
dzie spostrzegają informacje sprzeczne z ich perymencie, w którym zastosowano nową
przekonaniami jako mniej wiarygodne niż in- metodę wykrywania niedoboru pewnego en-
formacje, które potwierdzają słuszność ich zymu, wskazującego na ryzyko zachorowa-
poglądów. W rezultacie materiał sprzeczny nia w przyszłości na chorobę trzustki. Nowa
z przekonaniami preferowanymi przez od- metoda polega na badaniu śliny pacjenta. Do
biorców ma mniejszą siłę perswazyjną (Lord, jakiego stopnia uwierzyłbyś w trafność tego
Ross iLepper, 1979; Pyszczynski, Greenberg testu? Badanie Petera Ditto i Davida Lopeza
i Holt, 1985). Inne badania ujawniły mecha- (1992), przeprowadzone na studentach Uni-
nizmy tego procesu. Po otrzymaniu informa- wersytetu Stanowego w Kent, sugeruje, że
cji perswazyjnej zgodnej z ich osobistymi za- twoje zaufanie do nowej metody zależałoby
interesowaniami, preferencjami i opiniami od tego, czy ujawniłaby ona niepokojący nie-
ludzie odczuwają zadowolenie i zwykle nie dobór enzymu w twoim organizmie. Podob-
wkładają poznawczego wysiłku w poszuki- nie jak większość badanych, przypuszczalnie
wanie niedociągnięć. Natomiast w obliczu in- podważałbyś wiarygodność testu, gdyby je-
formacji sprzecznej z ich przekonaniami lu- go wynik wskazywał na to, że w przyszłości
dzie odczuwają zaniepokojenie i zaczynają możesz mieć problemy z trzustką. Drugie ba-
poszukiwać błędów, które mogliby wyko- danie pokazuje, jak mógłbyś sobie z tym ra-
rzystać do sformułowania kontrargumentów dzić. Ditto i Lopez zapytali studentów, czy
(Giner-Sorolla i Chaiken, 1997; Liberman w ciągu 48 godzin poprzedzających badanie
i Chaiken, 1992; Munro i Ditto, 1997). Cho- w ich diecie, rytmie snu lub aktywności wy-
ciaż wnikliwa analiza, a nawet odrzucanie in- stąpiły zakłócenia, które mogły wpłynąć ne-
formacji niezgodnych z preferencjami i prze- gatywnie na trafność testu. Osoby, u których
konaniami danej osoby nie muszą wcale być test wykazał niebezpieczny dla zdrowia nie-
szkodliwe, stosowane w nadmiarze mogą dobór enzymu, wymieniły trzykrotnie więcej
prowadzić do autodestrukcji. Przekonamy się takich „zakłóceń" niż badani, u których test
o tym w następnym podrozdziale. potwierdził znakomity stan zdrowia. Pier-
wsza grupa badanych szukała zatem sposo-
bów zakwestionowania wyników testu, któ-
re pozostawały w niezgodzie z prefero-
DYSFUNKCJE SPOŁECZNE wanym przez nich obrazem siebie jako ludzi
cieszących się dobrym zdrowiem.
Obronność i zaprzeczanie Na pierwszy rzut oka owa skłonność wy-
daje się potencjalnie niebezpieczna. Rzeczy-
Czy ludzie zniekształcają obraz rzeczywisto- wiście wiąże się ona z ryzykiem zniekształ-
ści, próbując zakwestionować lub zlekcewa- cania informacji, które mogą nas ostrzegać
przed fizycznym zagrożeniem. Jednakże owym 17% „narażonych na chorobę" uczest-
badanie przeprowadzone przez Johna Jem- ników badania Jemmotta i współpracowni-
motta i jego współpracowników (1986) su- ków, którzy nie poprosili o dalsze informacje
geruje, iż większość ludzi nie jest aż tak na temat niedoboru enzymu. Osoby te odrzu-
nieroztropna, by całkowicie zlekceważyć ciły nie tylko niepożądany komunikat, ale
ostrzeżenie. Uczestnikom tego badania po- także szansę ochrony własnego zdrowia, gdy-
wiedziano, że test enzymatyczny wykrył by niepomyślne informacje okazały się praw-
bądź nie wykrył u nich podwyższonego ry- dziwe. Taka reakcja wykracza poza ramy
zyka wystąpienia schorzenia trzustki. Osoby, zdrowego sceptycyzmu wobec niedorzecz-
u których rzekomo rozpoznano niedobór en- nych lub nieoczekiwanych informacji. Moż-
zymu, oceniły wiarygodność testu znacznie na ją określić mianem zaprzeczania, które
niżej niż badani, których poinformowano, że prowadzi czasami do autodestrukcji (Gladis,
enzym utrzymuje się u nich na prawidłowym Michela, Walter i Vaughn, 1992; Lazarus,
poziomie. Jednakże aż 83% osób z niedobo- 1983).
rem enzymu poprosiło o informacje na temat Jacy ludzie uciekają się do zaprzeczania
ośrodków medycznych specjalizujących się w obliczu niepomyślnych wieści? Czynią tak
w leczeniu ludzi z owym zaburzeniem. Za- nie zwyczajni optymiści - czyli osoby, które
tem chociaż badani próbowali obronić się z zasady są przekonane, że będą im się przy-
przed zagrażającymi wynikami testu, wię- trafiały tylko dobre rzeczy (Scheier i Carver,
kszość ich nie zepchnęła problemu gdzieś 1992) - ale raczej chroniczni optymiści
na bok. Przeciwnie, badani starali się zdo- oderwani od rzeczywistości, czyli ludzie,
być więcej informacji, a - w razie potrzeby - którzy nie wierzą, że mogłoby się im przytra-
uzyskać specjalistyczną pomoc. fić coś złego, a w konsekwencji nie zapobie-
Przykład ten ilustruje szczególnie sku- gają zagrożeniom (Davidson i Prkachin,
teczne, uniwersalne podejście do informacji, 1997; Weinstein, 1987). Najwyraźniej ludzie
które podważają nasze rzeczywiste lub pre- ci tak bardzo obawiają się niepomyślnych
ferowane przekonania na własny temat. Po- zdarzeń, że wypierają związane z nimi infor-
czątkowa skłonność do umniejszania zna- macje i zaprzeczają istnieniu zagrożeń (Tay-
czenia takich informacji pomaga nam radzić lor, Collins, Skokan i Aspinwall, 1989). Jak
sobie z wywołanym przez nie lękiem (Gib- na ironię, wypierając pewne informacje i za-
bons, Eggleston i Benthin, 1997). Z kolei po- przeczając istnieniu niebezpieczeństw, osoby
łączona z nią skłonność do poszukiwania in- te czynią owe zagrożenia bardziej realnymi.
formacji i zachowania gotowości do zmiany Owa skłonność do radzenia sobie z zagro-
przekonań pozwala na uzyskanie trafnego żeniem poprzez lekceważenie lub zaprze-
obrazu rzeczywistości i zapobiega lekcewa- czanie problemom może się pojawić rów-
żeniu poważnych zagrożeń. Stąd w większo- nież u normalnych jednostek, jednak tylko
ści sytuacji nasza skłonność do zaprzeczania w szczególnych warunkach. Komunikaty bu-
niepożądanym informacjom nie jest szkodli- dzące lęk zwykle stymulują odbiorców do
wa, ponieważ ograniczają dążenie do słusz- podejmowania działań, które mają na celu
ności, szczególnie wtedy, gdy w grę wcho- zmniejszenie zagrożenia (Boster i Mongeau,
dzą ważne aspekty Ja. 1984; Robberson i Rogers, 1988). I tak, na
Poważny problem pojawia się dopiero przykład, adresowany do francuskich nasto-
wtedy, kiedy ludzie nie powściągają swe- latków wykład na temat szkodliwości alkoho-
go pragnienia spostrzegania świata zgod- lu okazał się znacząco bardziej skuteczny,
nie z własnymi przekonaniami i preferencja- kiedy towarzyszyły mu budzące lęk zdjęcia
mi (Armor i Taylor, 1998). Przyjrzyjmy się niż kiedy zilustrowano go neutralnymi ryci-
nami (Levy-Leboyer, 1988). Jednakże istnie- sobów radzenia sobie z lękiem. Odnosi się to
je wyjątek od owej ogólnej zasady. Kiedy także do twojego listu dotyczącego zagrożeń,
lękotwórczy komunikat zawiera opis poważ- jakie wynikają z nadmiernej prędkości na
nego niebezpieczeństwa, a jednocześnie nie autostradach. Żywy opis katastrof drogowych
podpowiada odbiorcom skutecznych metod spowodowanych przez nadmierną prędkość
redukcji zagrożenia (przez samodyscyplinę, będzie skuteczny jedynie wtedy, kiedy opi-
leki, ćwiczenia fizyczne, odpowiednią dietę szesz jednocześnie konkretne kroki, jakie
itp), mogą oni radzić sobie z lękiem poprzez mogą poczynić odbiorcy, aby uchronić się
niedopuszczanie do siebie przekazu albo przed niebezpieczeństwem, takie jak popar-
kwestionowanie jego odniesienia do nich sa- cie odpowiednich inicjatyw politycznych lub
mych (Rogers i Mewborn, 1976). kontakt z ustawodawcą (w liście powinny się
Łatwo zatem zrozumieć, dlaczego tak znaleźć przydatne numery telefonów).
ważne jest zamieszczanie w lękotwórczych
komunikatach jasnych wskazówek podpo-
wiadających odbiorcom, jak mogą postąpić, INTERAKCJE:
aby zmniejszyć zagrożenie. Im wyraźniej do-
strzegamy owe behawioralne sposoby radze- WIARYGODNOŚĆ,
nia sobie z lękiem, tym mniejszą mamy po-
trzebę uciekania się do psychologicznych ZŁOŻONOŚĆ
środków zaradczych, takich jak zaprzeczanie POTRZEBA POZNANIA
(Leventhal i Cameron, 1994; patrz rycina
5.6). Jaki stąd płynie wniosek? Nie próbuj Kiedy chcemy trafnie zareagować na ko-
przekonywać innych za pomocą strachu, nie munikat perswazyjny, musimy uwzględnić
pokazując im jednocześnie konkretnych spo- wiele czynników. Jednym z najbardziej przy-
RYCINA 5.6
datnych jest wiarygodność nadawcy. Stosu- nego. W wypadku pozostałych badanych
jąc się do rady wiarygodnego nadawcy, zy- doktor Fallon użył złożonego, niemal nie-
skujemy krótszą drogę ku słusznym przeko- zrozumiałego języka, mówiąc, iż rzeczony
naniom i postawom, ponieważ osoba praw- związek chemiczny prowadzi do „indukcji
dziwie wiarygodna - czyli taka, którą można guza oraz hepatomegalii, hepatomegalocyto-
określić mianem rzetelnego eksperta - jest zy, a także atrofii limfoidalnej trzustki i gra-
zwykle dobrym przewodnikiem. Przyjrzyj- sicy". Badacze poczynili niezwykle interesu-
my się interakcjom pomiędzy czynnikami jące odkrycie: uznany ekspert przekonywał
sytuacyjnymi i osobowymi a ekspercką wie- skutecznie przysięgłych tylko wtedy, gdy po-
dzą i rzetelnością nadawcy oraz ich wpływo- sługiwał się złożoną, niezrozumiałą termino-
wi na siłę oddziaływań perswazyjnych. logią. Dlaczego? Autorzy badania sądzą, iż
kiedy doktor Fallon używał prostego języka,
SPECJALISTYCZNA WIEDZA przysięgli mogli ocenić sytuację na podsta-
wie samych dowodów. Nie musieli wykorzy-
A ZŁOŻONOŚĆ stywać jego eksperckiej wiedzy jako „drogi
Wyobraź sobie, że jesteś członkiem ławy na skróty" ku trafności przekonań. Kiedy
przysięgłych, której zadaniem jest określenie jednak zeznanie specjalisty było niezrozu-
wysokości odszkodowania dla mężczyzny miałe, badani musieli oprzeć swoją opinię na
chorego na raka wskutek kontaktu z niebez- jego reputacji eksperta. Wyniki tego badania
piecznym związkiem chemicznym w miej- prowadzą do interesującego, lecz niepokoją-
scu pracy. Jego pracodawca, duży zakład cego wniosku: uznani eksperci mogą być
produkcyjny, przyznaje, że chory miał stycz- najbardziej przekonujący wtedy, gdy ludzie
ność z owym środkiem, jednak zaprzecza, ja- nie pojmują szczegółów ich wypowiedzi!
koby właśnie to doprowadziło do rozwoju
nowotworu. Jednym z materiałów dowodo- RZETELNOŚĆ
wych jest zeznanie eksperta, doktora Thoma-
sa Fallona, który powołując się na wyniki ba-
A POTRZEBA POZNANIA
dań naukowych, stwierdza, że ów związek Specjalistyczna wiedza okazuje się skutecz-
chemiczny w istocie wywołuje nowotwory nym środkiem perswazyjnym przede wszyst-
u wielu gatunków zwierząt, w tym także kim wtedy, gdy odbiorcy wybierają „drogi na
u ludzi. W jakim stopniu byłbyś gotów uwie- skróty". Czy drugi składnik wiarygodności -
rzyć opinii tego specjalisty? Wyniki badania rzetelność - funkcjonuje podobnie? Niektó-
przeprowadzonego przez Joela Coopera, Eli- re badania wskazują, że rzeczywiście tak
zabeth Bennett i Holly Sukel (1996) sugeru- jest. Wiemy już, że niektóre osoby (ludzie
ją, że zależałoby to nie tylko od uznania 0 niskim poziomie potrzeby poznania) z za-
świadka za prawdziwego eksperta, ale także sady wolą myśleć „na skróty" (Cacioppo
od złożoności jego zeznania. 1 in., 1996). Można przypuszczać, że ludzie
Uczestników tego badania - „przysięg- ci będą szczególnie chętnie przyjmowali lub
łych" - poinformowano, że doktor Fallon odrzucali argumenty nadawcy, opierając się
jest uznanym lub tylko dość dobrym specja- na przypisywanej mu powszechnie rzetelno-
listą w swojej dziedzinie. Składając zeznanie ści. Z kolei osoby o dużej potrzebie poznania
w obecności części badanych, ekspert uży- powinny się raczej koncentrować na sile ar-
wał potocznego języka, stwierdzając po pro- gumentów niż na reputacji człowieka, który
stu, że ów związek chemiczny powoduje ra- je przedstawia. Nasze przypuszczenia zna-
ka wątroby, kilka innych schorzeń tego lazły potwierdzenie w wynikach pewnego
organu oraz choroby układu immunologicz- eksperymentu. Odbiorcy o niewielkiej po-
trzebię poznania ulegali wpływom wiary- kiedy idee przekazu są dostępne poznawczo
godnego nadawcy nawet wtedy, gdy używał (czyli można je sobie łatwo wyobrazić).
słabych argumentów na poparcie swego sta- Kilka czynników związanych z trafno-
nowiska. Odbiorcy o wysokim poziomie po- ścią mieści się w samej osobie, wpływając na
trzeby poznania nie zmieniali przekonań pod jej reakcje na przekazy perswazyjne. Ludzie
wpływem reputacji nadawcy, opierając się bezpośrednio zaangażowani w daną sprawę
przede wszystkim na jakości przytaczanych dążą do słuszności postaw, ponieważ to od
przez niego argumentów (Priester i Petty, niej zależy powodzenie ich zamierzeń. Tak-
1995). że ludzie w smutnym nastroju mają zwykle
silną motywację do trafnego spostrzegania
rzeczywistości, ponieważ odczuwają lęk
PODSUMOWANIE przed konsekwencjami pomyłki. Wreszcie,
osoby podatne na sugestię uznają wiele ko-
munikatów perswazyjnych za trafne, ponie-
Większości ludzi zależy na słuszności włas- waż ufają innym bardziej niż sobie. Dodat-
nych postaw i przekonań, próbują jednak kowe czynniki związane z trafnością odnaj-
osiągać ów cel w różnych sytuacjach i na róż- dujemy w sytuacji. Dążenie do słuszności
ne sposoby. Mogą dążyć ku słuszności po- może ulec osłabieniu, kiedy odbiorca podjął
przez głębokie przetwarzanie informacji, kie- już decyzję albo kiedy treść przekazu jest
dy to rozważają wnikliwie argumenty przeka- sprzeczna z jego preferencjami. W skrajnych
zu. Jednakże druga, znacznie bardziej po- wypadkach owa skłonność do wypierania
wierzchowna, droga ku słuszności wiedzie niepożądanych informacji lub zaprzeczania
„ścieżką na skróty". Aby osiągnąć trafność, im może być niebezpieczna. Odbiorcy chęt-
ludzie często decydują się na zmianę postaw niej wykorzystują wiarygodność nadawcy
czy przekonań, kiedy źródło przekazu per- jako „drogę na skróty" ku słuszności postaw,
swazyjnego jest wiarygodne, kiedy ów komu- kiedy charakteryzują się niewielką potrzebą
nikat został zaakceptowany przez innych oraz poznania lub kiedy przekaz jest złożony.
CEL: ZGODNOŚĆ
ichaela Faradaya, jedną z najważniej-
są spostrzegane
jako dobrowolne
nie są uzasadnione
działań lub dużą nagrodą
decyzji lub groźba zmiana, która ma
sprzecznych nieprzyjemne na celu usunięcie
z ważnym pobudzenie nieprzyjemnego
aspektem sa napięcia
Ja nieodwracalne
prowadzą
do negatywnych,
przewidywanych
konsekwencji
RYCINA 5.7
cechom osoby, które kształtują motywację Po pierwsze, wyniki licznych badań do-
spójności. Większość rezultatów potwierdza- wodzą, że niespójność rzeczywiście prowa-
jących rolę tych czynników pochodzi z ba- dzi do stanu podwyższonego napięcia (El-
dań nad dysonansem poznawczym. Zasta- kin i Leippe, 1986; Harmon-Jones, Brehm,
nówmy się najpierw, w jaki sposób napięcie Greenberg, Simon i Nelson, 1996). W jed-
wynikające z niespójności prowadzi do nym z eksperymentów badacze zastosowali
zmiany postaw i przekonań. Jaką funkcję procedurę typową dla badań nad dysonan-
pełni napięcie i jaki rodzaj pobudzenia wy- sem. Studenci Uniwersytetu Princeton mogli
wołuje zmiany? dobrowolnie napisać esej sprzeczny z ich po-
glądami na temat całkowitego zakazu spoży-
wania alkoholu w miasteczku akademickim.
NAPIĘCIE
Badacze poinformowali ich, że zależy im na
Festinger (1957) stwierdził, że niezgodność eseju popierającym ów zakaz, i poprosili
wywołuje nieprzyjemne napięcie, a ludzie osoby badane o napisanie takiej pracy, mó-
często zmieniają postawy, aby pozbyć się te- wiąc: „Będziemy wdzięczni za waszą po-
go niepożądanego uczucia. Większość badań moc, ale wybór zależy tylko od was". Kiedy
potwierdza obie tezy Festingera. studenci zdecydowali się na napisanie wy-
pracowania niezgodnego z własnymi posta- nych umysłów". Oscar Wilde: „Konsekwen-
wami, odczuwane przez nich napięcie (mie- cja to ostatnie schronienie ludzi bez wyo-
rzone za pomocą wskaźników fizjologicz- braźni". Wreszcie, nasz ulubieniec, Aldous
nych) było wyraźnie wyższe niż u studentów, Huxley: „Prawdziwie konsekwentni są tylko
którym nie pozostawiono wyboru. Zatem, umarli". Najwyraźniej pojęcie zgodności nie
zgodnie z założeniami teorii dysonansu, oso- cieszy się uznaniem całego świata (Staw
by, które dobrowolnie zdecydowały się na i Ross, 1980).
działanie niezgodne z postawami, odczuwa- Ta obserwacja skłoniła jednego z auto-
ły większe napięcie, wynikające z osobistej rów tego podręcznika i jego dwóch współ-
niespójności (Croyle i Cooper, 1983). pracowników do opracowania Skali Prefe-
Po drugie, istnieją liczne dowody słusz- rencji Zgodności. Pytali oni badanych, czy
ności drugiej części tezy Festingera, według zgadzają się ze stwierdzeniami takimi, jak:
której ludzie są gotowi zmienić niespójną po- „Zależy mi na tym, by moje czyny były
stawę, aby uwolnić się od towarzyszącego zgodne z moimi przekonaniami" (Cialdini,
jej nieprzyjemnego pobudzenia (Fazio, Zan- Trost i Newsom, 1995). Okazało się, że
na i Cooper, 1977; Zanna i Cooper, 1974). u osób, które uzyskały niskie wyniki w tym
W jednym z badań osoby, które dobrowolnie teście, nie obserwowano typowego dążenia
napisały esej niezgodny z własną postawą, do spójności. Na przykład w standardowym
lecz nie odczuwały nieprzyjemnego napię- badaniu zjawiska dysonansu część badanych
cia, ponieważ bez ich wiedzy podano im śro- mogła dobrowolnie zdecydować się na napi-
dek uspokajający, nie zmieniły poglądów na sanie eseju opowiadającego się za podniesie-
dany temat. Zatem redukcja napięcia wyeli- niem czesnego na ich uczelni. Pozostali stu-
minowała u nich potrzebę zmiany (Cooper, denci mieli ograniczoną wolność wyboru.
Zanna i Taves, 1978). Inne badania dowiodły, U osób o wysokich wynikach na skali prefe-
że przyczyną zmian nie jest każde pobudze- rencji zgodności zaobserwowano typowe
nie, lecz tylko jego szczególna odmiana, któ- efekty dysonansu - ich poglądy na temat pod-
rą wskazał Festinger - nieprzyjemne napię- niesienia czesnego stawały się bardziej pozy-
cie (EUiot i Devine, 1994; Losch i Cacioppo, tywne tylko wtedy, gdy osoby te napisały esej
1990). To właśnie ów drażniący charakter po- dobrowolnie. Jednakże u badanych o niskim
budzenia motywuje do zmian, pogarsza- poziomie preferencji zgodności nie stwier-
jąc samopoczucie niespójnej osoby, dopóki dzono podobnego zjawiska. Ich postawa wo-
nie zrobi ona czegoś, aby odzyskać wew- bec podwyżki czesnego nie zależała od tego,
nętrzną zgodność. Podsumowując, badania czy poparli ją dobrowolnie, czy też pod pre-
dowiodły, że nieprzyjemne pobudzenie jest sją. Jak można przypuszczać, motywacja do
jednym z najistotniejszych czynników, które zachowania wewnętrznej zgodności nie wy-
determinują zmianę postaw i przekonań. stępuje u osób, które nisko ją cenią.
PREFERENCJA ZGODNOŚCI
Wprowadzając temat zgodności, przytoczy-
SYTUACJA:
liśmy wypowiedź Michaela Faradaya, KONSEKWENCJE
świadczącą o tym, jak wysoko ją cenił. Wię-
kszość ludzi jest podobnego zdania, jednak I WYRAZISTOŚĆ
nie wszyscy. Rozważmy wypowiedzi innych
osobistości. Ralph Waldo Emerson: „Głupia Omówiliśmy już pewne ogólne właściwości
zgodność jest szpetną maszkarą ograniczo- sytuacji, od których zależy, kiedy działanie
niezgodne z postawą może prowadzić do Tłumaczy, że chciałby pokazać ów doku-
zmiany. Dzieje się tak na przykład wtedy, ment szefowi. Wydaje ci się, że jesteś coś
gdy dane zachowanie wiąże się z niewielką winien sprzedawcy, który spędził godzinę na
nagrodą i nie jest wystarczająco uzasadnio- czyszczeniu twoich dywanów, a zatem zga-
ne. Na uwagę zasługują także dwa inne czyn- dzasz się. Za jakiś czas dowiadujesz się, że
niki sytuacyjne: konsekwencje działania twój czyn pociągnął za sobą niepożąda-
i wyrazistość niezgodności. ne konsekwencje - po wyjściu od ciebie
sprzedawca udał się do twojej sąsiadki
KONSEKWENCJE i sprzedał jej odkurzacz, powołując się na
podpisaną przez ciebie rekomendację.
Skutki zachowania niezgodnego z postawą Aby usprawiedliwić swoje postępowa-
mogą decydować o rozmiarze wywołanych nie, mógłbyś próbować przekonywać siebie
przez nie zmian. Nikt nie chce podejmować o wysokiej jakości odkurzacza, gdybyś są-
sprzecznych z własnymi postawami działań dził, że mogłeś przewidzieć konsekwencje
o poważnych konsekwencjach - a zatem im swego zachowania (na przykład dlatego, że
większy wpływ wywarło zachowanie danej słyszałeś uprzednio o podobnej taktyce).
osoby na otaczający ją świat, tym silniejsza Gdyby jednak sztuczka zastosowana przez
jest jej motywacja do dopasowania własnych sprzedawcę była dla ciebie zupełnym za-
postaw do podjętego działania. Na przykład, skoczeniem, czymś, czego absolutnie nie
gdybyś po napisaniu niezgodnego z twoimi mogłeś przewidzieć, prawdopodobnie nie
przekonaniami wypracowania popierającego czułbyś się odpowiedzialny za to, co się
podniesienie czesnego dowiedział się, że ów stało, i nie zmieniłbyś opinii na temat ja-
esej skłonił władze uczelni do wprowadzenia kości urządzenia (Cooper, 1971; Goethals,
ogromnej podwyżki, zapewne szczególnie Cooper i Naficy, 1979). Ponownie zatem
chętnie przekonałbyś samego siebie o ko- przekonujemy się, że czynniki, które wią-
nieczności jej wprowadzenia. Wiele badań żą niezgodny z postawą czyn - lub jego
dowodzi słuszności takich przypuszczeń konsekwencje - z Ja, częściej wywołują
(Collins i Hoyt, 1972). Chociaż poważne ne- zmiany.
gatywne konsekwencje niespójnych zacho-
wań nie wydają się warunkiem koniecznym
zmian postaw, niewątpliwie sprzyjają ich za- WYRAZISTOŚĆ NIEZGODNOŚCI
chodzeniu (Harmon-Jones i in., 1996; John- Jak wynika z naszych założeń, ludzie zmie-
son, Kelly i LeBlanc, 1995). niają postawy i przekonania, aby uwolnić się
Musi im jednak towarzyszyć pewna od niezgodności - zatem aspekty sytuacji,
istotna okoliczność: negatywne konsekwen- które czynią niezgodność bardziej wyrazi-
cje skłaniają ludzi do zmiany postaw tylko stą (lepiej widoczną), powinny wywoływać
wtedy, kiedy można je było przewidzieć. większe zmiany (Blanton, Cooper, Skurnik
Wyobraź sobie, że po obejrzeniu darmowej, i Aronson, 1997). Wyrazistość niezgodności
przeprowadzonej w twoim mieszkaniu, de- można zwiększyć za pomocą metody sokra-
monstracji działania nowego modelu odku- tejskiej, która polega na zmianie stanowiska
rzacza odmawiasz zakupu urządzenia, po- danej osoby na dany temat poprzez zadawa-
nieważ uznajesz, że efekty odkurzania są nie jej pytań ujawniających sprzeczność po-
mizerne. Jednak przed odejściem sprzedaw- między tym stanowiskiem a jej opiniami na
ca prosi cię o podpisanie oświadczenia, pokrewne tematy. Autor tej metody, Sokra-
w którym oceniasz wysoko zarówno urzą- tes, twierdził, że kiedy dowiedziemy niezbi-
dzenie, jak i przeprowadzoną prezentację. cie istnienia owych niezgodności, dana oso-
ba będzie próbowała je usunąć. Badania nad kowe" dowody, jakich dostarczył przeciw
perswazją dowodzą słuszności założeń So- niemu wykrywacz kłamstw. Zaczął także
kratesa. W reakcji na przekazy, które dema- przychylać się do opinii autorytetów, które
skują niespójność, większość ludzi stara się zapewniały go o jego winie, oraz wierzyć
odzyskać zgodność postaw i zachowań (Mc- w prawdziwość wyimaginowanych scen,
Guire, 1960; McGuire i McGuire, 1996). w których występował jako sprawca prze-
Jedna ze skutecznych metod skłaniania stępstwa. Nic dziwnego, że niezdolność Pe-
ludzi do podejmowania społecznie użytecz- tera do przypomnienia sobie jakichkolwiek
nych działań polega na uzmysłowieniu im szczegółów morderstwa - stanowiąca jedy-
rozbieżności pomiędzy ich czynami a dekla- ną wyrazistą niespójność w całej sprawie -
rowanymi przez nich wartościami. Wyobraź nie mogła przetrwać zbyt długo. Wkrótce nie
sobie, że ankieterka z pewnej firmy badaw- tylko przyznał się do zabójstwa, ale także za-
czej przeprowadza z tobą wywiad telefonicz- czął dodawać kolejne detale. Kiedy któreś
ny na temat twojej postawy wobec przetwa- z nich nie pasowały do faktów znanych ofi-
rzania surowców wtórnych. W trakcie roz- cerom śledczym, zarzucali Reilly'emu, że
mowy wyrażasz poparcie dla tej idei. Ankie- próbuje robić uniki, a on natychmiast wymy-
terka prosi cię następnie, abyś przypomniał ślał inne szczegóły. W trakcie jednej z takich
sobie sytuację, w której zachowałeś się nie- sesji Reilly - skrytykowany ostro za przy-
zgodnie z wyrażonym przed chwilą poglą- pomnienie sobie niewłaściwych detali - po-
dem (wyrzuciłeś do zwykłego śmietnika, prosił śledczego o „jakąś wskazówkę", która
a nie do specjalnego pojemnika na maku- pomogłaby mu skonstruować spójny obraz
laturę, przeczytaną gazetę). Prawdopodobnie zdarzeń.
po dostrzeżeniu niezgodności pomiędzy Przypadek Petera Reilly'ego wydaje się
własnymi poglądami a czynami będziesz się znacząco podobny do tego, co przytrafiło się
starał przestrzegać w przyszłości zasad prze- uczestnikom opisanego wcześniej badania
twarzania surowców wtórnych. Owa takty- Kassina i Kiechela (1996), w którym niewin-
ka, polegająca na skłonieniu ludzi, by wyra- nych ludzi oskarżano o naciśnięcie klawisza,
zili poparcie dla słusznej sprawy, a następnie co jakoby powodowało utratę wszystkich za-
na uzmysłowieniu im, że nie zawsze postę- sobów komputera. Wiele spośród osób, któ-
pują zgodnie z własnymi przekonaniami, re (na podstawie fałszywych dowodów)
okazała się skutecznym sposobem ograni- uwierzyły we własne przewinienie, pamięta-
czenia zużycia energii w australijskich gos- ło z najdrobniejszymi szczegółami, jak i kie-
podarstwach domowych (Kantola, Syme dy doszło do rzekomego zdarzenia. Mówiły
i Campbell, 1984). W Stanach Zjednoczo- na przykład: „Uderzyłam w klawisz kantem
nych metodę tę wykorzystali Elliot Aronson dłoni po tym, jak wywołał pan literę A". Po-
i jego współpracownicy w celu ograniczenia dobne rezultaty pozostają w zgodzie z wnio-
zużycia wody, zwiększenia ilości przetwa- skiem, do jakiego doszli psychologowie ba-
rzanych surowców wtórnych oraz skłonienia dający inne rodzaje reakcji (na przykład
ludzi do stosowania prezerwatyw (zob. Fried sądowe zeznania naocznych świadków czy
i Aronson, 1995). wspomnienia „odzyskane" podczas sesji te-
Zastanówmy się, w jaki sposób wyraźna rapeutycznych): dążenie do spójności jest tak
niezgodność mogła skłonić Petera Reilly'ego, dalekosiężne, że może dotrzeć do ludzkiej
by przyznał się do morderstwa, którego nie pamięci i zmienić właściwości zapamięta-
popełnił. Początkowo nie pamiętał zbrodni. nych wydarzeń, aby dostosować je do nowo
Później jednak, po wielu godzinach wyczer- powstałych przekonań (Bowers i Farvolden,
pującego przesłuchania, zaakceptował „nau- 1996; Loftus i Ketcham, 1994).
badanych zwrócono najpierw uwagę na poję-
cie zgodności, prosząc ich o przeczytanie li-
INTERAKCJE: stu od innego uczestnika badania, w którym
ZGODNOŚĆ? ALE Z CZYM? autor chwalił spójność i konsekwencję. Wo-
bec drugiej połowy badanych nie zastosowa-
no tego zabiegu. Następnie, po dobrowol-
Ludzie zwykle poddają się regule zgodności nym napisaniu eseju opowiadającego się za
wtedy, gdy jest ona wyrazista. Nie zawsze podniesieniem czesnego, badani wyrażali
jednak tak się dzieje. Możemy, na przykład, swoje postawy wobec podwyżki. Wyniki by-
spodziewać się odwrotnej zależności wśród ły jednoznaczne: po tym, jak przypomniano
osób, które oceniają spójność negatywnie. im o znaczeniu spójności, osoby o wysokiej
Jak ich rozpoznać? Przypomnijmy sobie lub średniej preferencji zgodności zmieniły
Skalę Preferencji Zgodności, która mierzy swoje postawy tak, by odpowiadały one tre-
stopień, w jakim ludzie dążą do spójności ści napisanego przez nie eseju. Badani o ni-
(Cialdini, Trost i Newsom, 1995). Wyniki skiej preferencji zgodności zachowali się od-
badań na tej skali sugerują, że istnieje grupa wrotnie - zmienili postawy tak, by w jeszcze
ludzi przeciwnych zgodności, którzy wolą mniejszym stopniu zgadzały się z treścią
reagować spontanicznie, zmiennie i w spo- eseju (patrz rycina 5.8). Wyniki tego bada-
sób nieprzewidywalny. Czy wyrazistość za- nia po raz kolejny wskazują na konieczność
sady zgodności skłoniłaby ich do mniejszej uwzględniania interakcji osoba-sytuacja.
konsekwencji? Sposób reakcji na niespójność zależy od
Renee Bator (1998) zaprojektowała ek- łącznego oddziaływania czynników zlokali-
speryment, który miał odpowiedzieć na to zowanych w osobie i poza nią.
pytanie. Poprosiła badanych, wśród których Oczywiście, na skuteczność perswazji
były osoby o wysokim, średnim i niskim po- odwołującej się do spójności wpływają rów-
ziomie preferencji zgodności, o napisanie nież inne interakcje. Na przykład w różnych
eseju niezgodnego z ich postawami. Połowie kulturach dążenie do zgodności prowadzi do
Skutki preferencji
i wyrazistości spójności
Badani czytali bądź nie czytali listu, który uwypuklał
pojęcie zgodności. Następnie dobrowolnie pisali esej
opowiadający się za znaczną podwyżką czesnego na ich
uczelni. Po napisaniu eseju niezgodnego z postawami
badani zmieniali swoje poglądy w różnych kierunkach,
zależnie od poziomu preferencji zgodności oraz
od wyrazistości pojęcia spójności. Kiedy uwypuklono
znaczenie zgodności, jedynie osoby o niskim poziomie
preferencji zgodności zmieniały postawy tak, by stawały
się one mniej spójne z treścią eseju.
Źródło: Bator, 1998.
RYCINA 5.8
TOYOTA CELICA różnych zachowań. Dzieje się tak
dlatego, że różne kultury wymagają
od swoich członków zgodności z od-
miennymi wartościami.
KULTURA
„Kocham ją za to, co mi daje. Z każdego punktu widzenia"
Niezależnie od tego, czy patrzysz na nią z przodu, z tyłu, czy z boku, nowa Toyota Celica
Skuteczność reklamy w różnych
wywiera tak oszałamiające wrażenie, że na jej widok na ulicach tworzą się korki.
Ale nowa Całka potrafi także ożywić ruch uliczny. Dzięki 16-zaworowemusilnikowi
kulturach
Celica GT reaguje błyskawicznie, a jej układ kierowniczy zapewnia wyjątkową zwrotność.
Chyba jedyną rzeczą, która wygląda lepiej niż Celica z, zewnątrz, jest jej wnętrze.
Kabinę zaprojektowano tak, by zapewniała kierowcy nie tylko niezwykłą wygodę,
ale także poczucie bezpieczeństwa i kontroli.
Reklamy armii amerykańskiej kuszą
Jej piękno i niezawodność sprawia, że pokochasz nową Celicę GT Coupe za wszystko, potencjalnych ochotników hasłem
co dla ciebie zrobi. Z każdego punktu widzenia.
JESTEM WYJĄTKOWY/
WSPÓLNIE TWORZYMY ŚWIAT
Reklamy odwołujące się do zindywidualizowane-
go poczucia Ja (u góry), okazują się skuteczniej-
sze w Stanach Zjednoczonych. Reklamy odwołu-
jące się do zbiorowego poczucia Ja (z lewej),
przynoszą lepsze rezultaty w Korei.
obejmujące całą grupę, do której należy da- jących się indywidualistyczną lub kolek-
na osoba (Markus i Kitayama, 1991; Trian- tywistyczną świadomością Ja - w Stanach
dis, 1989). Według członków tych kultur Zjednoczonych i w Korei. Najpierw ocenili
popełnienie czynu niezgodnego z osobis- reklamy, które pojawiały się na łamach po-
tym przekonaniem wcale nie musi zagrażać pularnych amerykańskich i koreańskich cza-
najistotniejszej (zbiorowej) koncepcji Ja. sopism w ciągu dwóch lat. Odkryli, że rekla-
W konsekwencji takie osobiste niezgodności my koreańskie odwoływały się raczej do
nie są szczególnie motywujące. Być może to wartości rodzinnych i harmonii życia ro-
właśnie dlatego członkowie wschodnich kul- dzinnego, podczas gdy reklamy amerykań-
tur wspólnotowych doświadczają klasyczne- skie koncentrowały się na indywidualnych
go dysonansu znacznie rzadziej niż ludzie korzyściach, sukcesach i preferencjach.
Zachodu. Przecież tradycyjne metody wzbu- Czy jednak fakt, iż reklamodawcy w obu
dzania dysonansu angażują zwykle jedynie kulturach stosują różne rodzaje przekazów,
Ja indywidualne (Heine i Lehman, 1997). oznacza, że ich metody przynoszą oczekiwa-
Nie chcemy przez to powiedzieć, że ne rezultaty? Aby odpowiedzieć na to pyta-
członkowie społeczeństw wspólnotowych nie, Han i Shavitt przeprowadzili kolejne ba-
nie wzmacniają i nie chronią ważnych aspek- danie. Stworzyli reklamy różnych produk-
tów siebie poprzez zmianę postaw. Czynią tów (na przykład gumy do żucia), koncentru-
to, koncentrując się przede wszystkim na Ja jąc się na osobistych lub grupowych korzy-
zbiorowym. Na przykład w społeczeństwie ściach („Ciesz się świeżością" lub „Podziel
wspólnotowym przekaz będzie bardziej sku- się świeżością"). Następnie pokazywali re-
teczny, jeśli obieca odbiorcom wzrost zna- klamy potencjalnym nabywcom tych pro-
czenia grupy, a nie jednostki. Odwrotny za- duktów w Korei i w Stanach Zjednoczo-
bieg powinien przynosić efekty w społe- nych, prosząc odbiorców o wyrażenie opinii.
czeństwie indywidualistycznym. Aby zwe- W Korei ludzie byli przychylniej nastawieni
ryfikować te przypuszczenia, Sang-Pil Han do samej reklamy, produktu i zakupu, kiedy
i Sharon Shavitt (1994) zbadali reklamy reklama odwoływała się do korzyści grupo-
w dwóch różnych krajach, charakteryzu- wych. W Stanach Zjednoczonych zaobser-
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
Cel: Zgodność
1. Według zasady zgodności dążymy do spójności poznawczej i jesteśmy gotowi zmieniać swoje posta-
wy i przekonania, aby ją osiągnąć.
2. Teoria równowagi Heidera oraz teoria dysonansu poznawczego Festingera zakładają, że niespójność
wywołuje nieprzyjemne napięcie, które skłania ludzi do redukcji niezgodności.
3. Heider twierdził, że ludzie dążą do równowagi poznawczej i są skłonni zmieniać postawy i opinie, aby
zachować harmonię systemu poznawczego.
4. Według Festingera niespójności dotyczące ważnych kwestii prowadzą do dysonansu (stanu nieprzy-
jemnego pobudzenia psychicznego). Badania wykazały, że dysonans występuje najczęściej wtedy, kie-
dy zachowanie niezgodne z postawą jest sprzeczne z jakimś istotnym aspektem Ja, zostało dobrowol-
nie wybrane, nie można go uzasadnić wysoką nagrodą lub groźbą, jest nieodwracalne oraz powoduje
przewidywalne negatywne konsekwencje.
5. Nie wszyscy dążą do spójności. Kiedy pojęcie zgodności staje się wyraziste, osoby o niskiej preferen-
cji zgodności stają się w istocie mniej spójne.
PODSTAWOWE POJĘCIA
DWUPROCESUALNE MODELE PERSWAZJI - modele wyjaśniające dwa mechanizmy zmiany postaw:
powierzchowne oraz wynikające z wnikliwych rozważań.
DYSONANS - nieprzyjemny stan pobudzenia psychicznego wynikający z niespójności ważnych postaw,
przekonań lub zachowań danej osoby.
KONTRARGUMENTY - argumenty, które podważają inne argumenty i im się przeciwstawiają.
MODEL POZNAWCZYCH REAKCJI NA PERSWAZJĘ - teoria, zgodnie z którą najbardziej bezpośrednią
przyczyną ulegania perswazji jest występujące u odbiorcy przekazu mówienie do siebie.
PERSWAZJA - nadawanie przekazu w celu zmieniania osobistych postaw lub przekonań odbiorców.
POMIAR NIEREAKTYWNY - pomiar, który nie wywiera wpływu na reakcje osób badanych.
POTRZEBA POZNANIA - skłonność i zamiłowanie do wnikliwych rozważań.
PROCEDURA INOKULACJI - technika zwiększania odporności na silne argumenty poprzez uprzednie
przedstawienie słabych, łatwych do podważenia argumentów.
ZACHOWANIE NIEZGODNE Z POSTAWĄ - zachowanie sprzeczne z istniejącą postawą.
ZASADA ZGODNOŚCI - zasada, która głosi, że ludzie zmieniają postawy, przekonania, spostrzeżenia i za-
chowania, aby uzyskać ich wzajemną spójność.
PLAN ROZDZIAŁU
Niezwykła droga Steve'a Hassana
WPŁYW
Dysfunkcje społeczne: Masowa histeria
* Osoba: Niepewność
'Sytuacja: Konsensus i podobieństwo
•Interakcja: Niepewność i pragnienie słuszności
Badania Ascha
- porównywanie długości linii
W badaniach nad konformizmem Asch
pokazywał uczestnikom linię
podstawową, na rysunku po lewej,
oraz trzy linie dodatkowe. Zadanie
polegało na określeniu, która z linii do-
datkowych odpowiada długością linii
podstawowej. Zadanie było proste
do momentu, w którym inni członkowie
grupy zaczęli dokonywać błędnych
wyborów.
RYCINA 6.1
jakże silny musi być nacisk w takich grupach
jak sekty religijne, których członków uczy
się tłumienia własnej indywidualności i wpa-
ja się im ślepą wiarę w słowa przywódców.
Dwa miesiące przed zbiorowym samobój-
stwem w 1997 r. członkowie sekty Brama
Nieba kupili za kilka tysięcy dolarów potęż-
ny teleskop. Powodem były pogłoski, że za
kometą Hale-Boppa pojawił się mały obiekt,
który oni uznali za statek kosmiczny. Gdy
poskarżyli się sprzedawcy, że teleskop nie
pokazuje śladu tajemniczego obiektu, tłuma-
czono im, że nigdy go nie było, a pogłoski
wywołała plamka na jednym z pierwszych,
niskiej jakości, zdjęć komety. Jak zareago-
wali na ten bezpośredni dowód zaprzeczają-
cy ich jednomyślnej i głębokiej wierze w ist-
Wpływ błędnych sądów grupy nienie statku kosmicznego i istot poza-
na konformizm ziemskich, z którymi nawiązali jakoby kon-
takt? Wierzyli dalej, ale przestali szukać do-
Badani oceniali długość linii dodatkowych albo wodów - oddali teleskop, prosząc o zwrot
po tym, jak inni uczestnicy ocenili je trafnie pieniędzy (Ferris, 1997).
(grupa kontrolna), albo po tym, jak wszyscy
pozostali uczestnicy ocenili je błędnie
(grupa eksperymentalna). Jedynie 5% badanych
w grupie kontrolnej popełniło jakiekolwiek błędy, ULEGŁOŚĆ:
podczas gdy w grupie eksperymentalnej
aż 75% uczestników popełniło przynajmniej
TAKTYKA „STOPY
jeden błąd. W DRZWIACH"
Źródb: na podstawie Asch, 1956.
RYCINA 6.2 Wydaje się mało prawdopodobne, by człon-
kowie kościoła Zjednoczeniowego odnieśli
sukces, podchodząc do Hassana i pytając go
wprost: „Czy chciałbyś rzucić szkołę, zer-
przeświadczone o błędnym stanowisku gru- wać z rodziną i poświęcić się całkowicie
py. Niekiedy również wierzą, że to inni ma- gromadzeniu funduszy na rzecz sekty, której
ją rację, wątpiąc w świadectwo własnych przywódcą jest koreański multimilioner?".
zmysłów, jeśli tylko tamci są wystarczająco Hassan został jednak zwerbowany przy uży-
pewni siebie. ciu o wiele bardziej subtelnej metody. Naj-
Asch przeprowadzał swoje badanie na pierw zaproszono go na spotkanie z mło-
grupie obcych sobie studentów, zgromadzo- dymi ludźmi pragnącymi „walczyć z prob-
nych razem na krótki czas. Pomyślmy, o ileż lemami społecznymi". Następnie zapropo-
potężniejsza może być siła wpływu społecz- nowano udział w weekendowych warszta-
nego, gdy ci pewni siebie inni należą do krę- tach. Dopiero po przyjeździe na miejsce
gu bliskich nam osób, których życzliwość dowiedział się, że potrwają one trzy, zamiast
wysoko sobie cenimy. Wyobraźmy sobie, dwóch dni. W czasie warsztatów intensyw-
nie zachęcano go, by przyjechał na kolejne. nie, tym razem zwracając się do nich z wię-
Wreszcie zaproponowano mu pełne uczest- kszą prośbą - o zgodę na opisaną wyżej
nictwo w sekcie, zamieszkanie w ośrodku wizytę. W tej sytuacji 52% kobiet zgo-
przy świątyni oraz przepisanie konta banko- dziło się na to, by grupa mężczyzn przez
wego kościołowi Moona. Taki schemat - dwie godziny myszkowała po ich szafkach
rozpoczynanie od drobnej prośby, a następ- i schowkach.
nie stawianie coraz większych żądań - jest Zatem zgoda na coś tak niewinnego, jak
podstawą powszechnie stosowanej techniki odpowiedź na kilka pytań, może mieć du-
wywoływania uległości nazywanej taktyką ży wpływ na naszą chęć do podejmowania
„stopy w drzwiach". w przyszłości coraz większych zobowiązań
Termin „stopa w drzwiach" pochodzi od dla tej samej sprawy. Freedman i Fraser zau-
komiwojażerów, którzy starają się włożyć ważyli, że podobna metoda eskalacji żądań
przynajmniej jedną stopę w drzwi klienta, by była stosowana wobec amerykańskich jeń-
wejść do jego domu. Psychologiczne podsta- ców wojennych schwytanych przez Chiń-
wy tej techniki były badane przez Jonathana czyków na początku lat pięćdziesiątych, pod-
Freedmana i Scotta Frasera (1966) w serii czas wojny koreańskiej. Jeńca najpierw pro-
przemyślnie skonstruowanych eksperymen- szono, by wygłosił antyamerykańskie stwier-
tów. Aby znaleźć odpowiedź na pytanie: dzenie, jednak tak drobne, że wydawało się
„Jak można skłonić kogoś, by zrobił rzecz, nie mieć żadnej wagi - na przykład: „Stany
której wolałby nie robić?", Freedman i Fra- Zjednoczone nie są doskonałe". Gdy się zgo-
ser wyszli z laboratorium i prowadzili ekspe- dził, proszono go, by rozwinął to stwierdze-
rymenty naturalne. nie i sprecyzował, dlaczego Stany Zjedno-
W jednym z nich zatelefonowali do 156 czone nie są doskonałe, a następnie spo-
gospodyń domowych w Pało Alto w Kalifor- rządził „listę zauważonych przez siebie wad
nii i poprosili je o coś, na co, jak uważali, nie Ameryki" i podpisał ją. Następnie Chińczy-
zgodziłaby się większość ludzi: by pozwoli- cy wykorzystywali jego wypowiedź w anty-
ły sześciu mężczyznom z grupy konsumen- amerykańskiej audycji radiowej, a więzień
ckiej przyjść do ich domów na dwie go- przypisywał sobie etykietkę „kolaboranta"
dziny, aby „policzyć i sklasyfikować wszyst- i zaczynał odpowiednio się zachowywać
kie produkty gospodarstwa domowego, jakie (Schein, 1956).
mają". Kobietom powiedziano, że mężczyź- Czy można w ten sposób wpływać na lu-
ni będą musieli mieć pełną swobodę poru- dzi w ich codziennym życiu? Jak mogą to
szania się po domu i zaglądania do wszyst- sprawdzić psycholodzy społeczni? Wię-
kich szaf i schowków. Na taką prośbę zgo- kszość wiedzy o społecznych zachowaniach
dziła się tylko niewielka część kobiet (22%). człowieka pochodzi z przeprowadzanych
Badacze dzwonili również - dwukrotnie - do w kontrolowanych warunkach laboratoryj-
innej grupy kobiet: za pierwszym razem wy- nych eksperymentów umożliwiających zro-
myślając drobną prośbę, której celem było zumienie powodów danego zachowania
wyłącznie „wstawienie stopy w drzwi" - (patrz rozdział pierwszy). Eksperymenty te
proszono bowiem o odpowiedź na 8 pytań mają jednak swoje słabe strony. Laborato-
dotyczących środków czystości (na przy- rium jest sztucznym środowiskiem, w któ-
kład: „Jakiej marki płynu do mycia naczyń rym reakcje mogą być inne niż w życiu co-
używa Pani w kuchni?"). Prośba była tak dziennym. Z tego powodu naukowcy stosu-
drobna, że prawie wszystkie ankietowane ją czasem inne metody, bardziej przydatne
wyraziły na nią zgodę. Trzy dni później do obserwowania naturalnych zachowań.
skontaktowano się z tymi kobietami ponow- Jedną z nich jest eksperyment naturalny,
polegający na tym, że badanie przeprowadza dziedzinach i odnoszących w nich najwię-
się w naturalnych warunkach. Na tym pole- ksze sukcesy - ponieważ ludzie ci wiedzą
gała analiza taktyki „stopa w drzwiach" prze- najlepiej, jak skłonić innych, by powiedzieli
prowadzona przez Freedmana i Frasera. Dru- „tak", o czym świadczą ich osiągnięcia. Wie-
ga metoda w ogóle nie wymaga przepro- dział jednak, że niewielu z nich zgodzi się,
wadzania eksperymentu. Obejmuje ona do- by ich obserwował, uczył się tajników ich
kładną obserwację osób i ich interakcji w na- zawodu, a na dodatek zapewne przeszkadzał
turalnych sytuacjach. im w pracy. Aby zaradzić temu problemowi,
Cialdini wykorzystał specyficzny sposób sy-
stematycznej obserwacji naturalnej - obser-
wację uczestniczącą. W tej technice, za-
miast stać z boku, badacz staje się swego
METODA rodzaju szpiegiem. Nierzadko zatajając swo-
ją tożsamość i swoje intencje, obserwator
Obserwacja uczestnicząca
uczestniczący wnika w interesującą go sytu-
ację, aby badać ją od wewnątrz.
Załóżmy, że twoja znajoma pracuje w skle- Poznawanie zawodów opierających się
pie i ma najlepsze wyniki sprzedaży spośród na wywoływaniu uległości Cialdini (1993)
wszystkich ekspedientek. Jeśli chcesz się do- rozpoczął od uczestniczenia w programach
wiedzieć, w jaki sposób nakłania ona klien- szkoleniowych z zakresu wielu z tych pro-
tów do zakupów, możesz pójść do sklepu fesji - związanych ze sprzedażą, reklamą,
i obserwować ją przy pracy. Poprzez syste- zbieraniem funduszy, budowaniem wize-
matyczną obserwację jej metod sprzedaży runku, rekrutacją itp. - korzystając z tych
możesz zwiększyć swoje rozumienie proce- samych lekcji, których skuteczni profesjo-
su wpływu społecznego. naliści udzielają swoim następcom. Przez
Co jednak masz zrobić, jeżeli intere- cały czas szukał cech wspólnych — po-
sujesz się wpływem społecznym w ogóle, wszechnych zasad wywierania wpływu,
nie tylko w tym konkretnym sklepie? Co które pojawiały się we wszystkich zawo-
możesz zrobić, jeśli chcesz się dowiedzieć, dach. W czasie swoich obserwacji uczest-
dlaczego ludzie w ogóle ulegają różnym niczących Cialdini wyróżnił sześć po-
prośbom, począwszy od głosowania na wy- wszechnie wykorzystywanych i skutecz-
branego polityka, a skończywszy na wpłaca- nych zasad wywierania wpływu:
niu datków na rzecz organizacji dobroczyn-
nej? W tej sytuacji sprawa byłaby bardziej • Wzajemność. Ludzie są bardziej skłonni
skomplikowana, ponieważ prawdopodobnie ulegać prośbom (o pomoc, usługę, infor-
nie masz przyjaciół, którzy zajmowaliby się mację lub ustępstwo), jeśli osoba proszą-
wszystkimi interesującymi cię dziedzinami, ca wcześniej sama wyświadczyła im ja-
i których pracę mógłbyś swobodnie obser- kąś przysługę. Cialdini zauważył, że
wować. darmowe próbki w supermarketach, bez-
Kilka lat temu przed takim problemem płatne inspekcje firm deratyzacyjnych
stanął jeden z autorów tej książki, Robert czy podarunki od firm zajmujących się
Cialdini. Interesowały go powody, dla któ- sprzedażą wysyłkową lub organizacji
rych ludzie ulegają różnego rodzaju proś- zbierających fundusze na jakiś cel są bar-
bom. Uznał, że szczególnie dużo informacji dzo skuteczną metodą zwiększania uleg-
dostarczy mu obserwacja osób profesjonal- łości wobec wysuniętej następnie prośby,
nie wykorzystujących perswazję w różnych ponieważ ludzie czują się zobowiązani
do wzajemności. Na przykład, według Niedostępność. Ludzie uważają przed-
Amerykańskiej Organizacji Inwalidów mioty i możliwości za bardziej atrakcyj-
Wojennych, wysyłanie samej prośby ne, jeżeli spostrzegają je jako niedostęp-
o wsparcie zapewnia sukces w 18%, lecz ne, rzadkie lub coraz bardziej niedo-
dołączenie drobnego podarunku (nalepek stępne. Z tego powodu reklamy tak czę-
na listy) powoduje, iż odsetek ten wzrasta sto przestrzegają potencjalnych klientów
do 35% (Smołowe, 1990). przed odwlekaniem decyzji: „Ostatnie
• Zaangażowanie/zgodność. Ludzie chęt- trzy dni!", „Ograniczona oferta!", „Tyl-
niej robią rzeczy, które spostrzegają ja- ko przez tydzień!". Pewien właściciel ki-
ko zgodne z podjętymi już wcześniej zo- na zdołał trzy razy odwołać się do regu-
bowiązaniami. Na przykład, problemem ły niedostępności w zaledwie sześcio-
firm zajmujących się sprzedażą bezpoś- wyrazowej reklamie: „Tylko tu, tylko
rednią, prowadzących bardzo agresywną dziś, ostatnie miejsca!".
sprzedaż, była duża liczba klientów od- Sympatia/Przyjaźń. Ludzie wolą mówić
wołujących zamówienie zaraz po odej- „tak" osobom, które znają i lubią. Jeżeli
ściu akwizytora i ustaniu bezpośred- w to nie wierzysz, zastanów się nad przy-
niego nacisku. Podczas kilku szkoleń, czyną niezwykłego sukcesu spółki Tup-
w których uczestniczył Cialdini, repre- perware Home Party, która rozprowadza
zentanci firm twierdzili, że udało im się swoje produkty w sieci sprzedaży bez-
znacząco zwiększyć sprzedaż przez za- pośredniej, sprawiając, że kupujesz je nie
•_- stosowanie prostej sztuczki, wzmacnia- od obcej osoby w sklepie, lecz od sąsia-
jącej poczucie osobistego zaangażowa- da, przyjaciela lub krewnego, który urzą-
nia klienta: sprzedawcy nie wypełniali dza przyjęcie Tupperware i otrzymuje pe-
druku umowy sami, jak dotychczas, ale wien procent z zysków. Według wywia-
prosili o to klienta. dów przeprowadzonych przez Cialdinie-
• Autorytet. Ludzie są bardziej skłonni go, wiele osób uczestniczących w tych
słuchać wskazań i zaleceń osób, które przyjęciach dokonało zakupu nie dlatego,
spostrzegają jako autorytety. Ta skłon- że potrzebowały kolejnych pojemników
ność do podążania za autorytetami jest wydających śmieszny dźwięk przy zamy-
tak automatyczna że, jak zauważył Cial- kaniu, ale z powodu sympatii lub przyjaź-
dini, reklamodawcy często odnoszą suk- ni wobec gospodarza.
ces, wykorzystując aktorów przebranych
za ekspertów (naukowców, lekarzy, poli-
cjantów itp.). TAKTYKA „STOPY W DRZWIACH"
• Społeczny dowód słuszności. Ludzie Technika wpływu społecznego polegająca na zwięk-
chętniej stosują się do zaleceń, jeśli wi- szaniu uległości wobec większej prośby poprzez
dzą, jak wiele innych osób również się do wcześniejsze uzyskanie zgody na mniejszą, zwią-
nich stosuje - szczególnie, jeśli te osoby zaną z nią, prośbę.
są do nich podobne. Producenci wyko-
rzystują tę zasadę, zapewniając o najwię-
kszej popularności ich produktu na ryn-
ku. Cialdini odkrył, że strategia zwięk- OBSERWACJA UCZESTNICZĄCA
szania uległości poprzez pokazywanie in- Podejście badawcze polegające na wniknięciu ba-
nych, którzy już ulegli, była najczęściej dacza w analizowane środowisko i obserwowaniu
wykorzystywaną spośród sześciu wyróż- go od wewnątrz.
nionych przez niego zasad.
Czy takie badania są wiarygodne? Jeżeli ni, dowódcy w wojsku, oficerowie policji,
jest to nasze jedyne źródło informacji, to mu- dyrektorzy szkół, kierownicy sklepów czy
simy być bardzo ostrożni. Przecież ich wyni- rodzice, to osoby, które codziennie wydają
ki to jedynie obserwacje jednostki, która polecenia i żądają posłuszeństwa. Psycholog
w swoich sądach może się mylić. Aby móc społeczny Stanley Milgram chciał się dowie-
zawierzyć wynikom obserwacji uczestniczą- dzieć, jak daleko można się posunąć w wy-
cej, zwykle musimy je potwierdzić przy uży- maganiu posłuszeństwa, powołując się na
ciu innej metody badawczej, takiej jak bada- siłę autorytetu. Czy posłuchałbyś nakazu
nia eksperymentalne lub dodatkowe obser- eksperymentatora, którego nigdy wcześniej
wacje naturalne, prowadzone przez innych nie spotkałeś, mówiącego ci, że masz zaap-
naukowców. likować bolesne, potencjalnie śmiertelne
Na szczęście, jak przekonamy się w tym wstrząsy elektryczne niewinnej ofierze? Je-
rozdziale, dowody eksperymentalne potwier- żeli tak, to co musiałaby powiedzieć ofia-
dziły rolę opisanych zasad w podejmowaniu ra, abyś zbuntował się przeciw takiemu po-
decyzji o uległości. Również inne obserwa- leceniu?
cje prowadzone w naturalnych warunkach Przygotowując cykl swych słynnych,
potwierdzały ich wartość. W jednym z tych dziś już klasycznych, badań, Milgram (1974)
badań każda z zasad wykorzystana w pra- zamieścił w prasie ogłoszenie informujące,
cy pewnego sklepu spowodowała znaczny że poszukiwani są ochotnicy do „ekspery-
wzrost sprzedaży ubrań (Cody, Seiter i Mon- mentu badającego pamięć", prowadzonego
tagne-Miller, 1995). na Uniwersytecie Yale. Załóżmy, że jeden
z takich eksperymentów prowadzony jest
dzisiaj i że zgłosiłeś się jako ochotnik. Oto,
co by cię następnie spotkało: Po przybyciu
POSŁUSZEŃSTWO: do laboratorium poznajesz innego uczestni-
EKSPERYMENT MILGRAMA ka badań (w rzeczywistości współpracowni-
ka eksperymentatora). Zostajesz poinformo-
ZE WSTRZĄSAMI wany, że eksperyment ma badać wpływ kar
na pamięć; następnie badacze wyznaczają ci
ELEKTRYCZNYMI rolę Nauczyciela, drugi badany ma nato-
miast odgrywać rolę Ucznia. Dowiadujesz
W lipcu 1983 roku 2075 identycznie ubra- się, że częścią twojej roli jest aplikowanie
nych par wzięło ślub, którego udzielił im pa- Uczniowi wstrząsów elektrycznych. W tym
stor Sun Myung Moon w Madison Square momencie Uczeń oponuje, mówiąc, że ma
Garden. Większość nowożeńców widziała kłopoty z sercem i boi się, iż szoki elektrycz-
się nawzajem po raz pierwszy w życiu. Dla- ne mogą być dla niego niebezpieczne. Pro-
czego ci ludzie godzili się na małżeństwo wadzący eksperyment wyjaśnia, że choć
z obcą osobą? W tym wypadku zrobili to, po- wstrząsy mogą być bolesne, to jednak nie
nieważ pastor Moon wybrał im partnerów powodują „żadnych trwałych uszkodzeń
i kazał ich poślubić. Byli mu posłuszni. Ła- tkanek".
twiej zrozumieć posłuszeństwo wobec tak Następnie badacz prowadzi was do poko-
niezwykłej prośby, pamiętając, że ludzie ju, w którym zdenerwowany Uczeń zostaje
ci spostrzegali Moona jako największego podłączony do dziwnej maszyny, przypomi-
przywódcę duchowego na świecie. Więk- nającej krzesło elektryczne. Ty zostajesz
szość nas słucha poleceń autorytetów o wie- skierowany do sąsiedniego pomieszczenia,
le mniejszego formatu: przywódcy politycz- w którym stoi przerażająca maszyna do
aplikowania wstrząsów elektrycznych, w za- Wypuśćcie mnie stąd! Nie macie prawa mnie tu trzy-
kresie od 15 aż do 450 woltów. Kolej- mać! Wypuśćcie mnie! Wypuśćcie mnie! Wypuśćcie
ne dźwignie opatrzone są coraz groźniej mnie stąd!
brzmiącymi określeniami: „słaby", „średni",
„silny", „bardzo silny", „intensywny", „bar- Jeżeli to wciąż cię nie przekonało, by
dzo intensywny", aż po napis: „niebezpie- wreszcie wypowiedzieć posłuszeństwo pro-
czny: potężny wstrząs". Ostatnia para dźwi- wadzącemu eksperyment, sytuacja nagle
gni (435 -450 woltów), najwyraźniej z braku się zmienia. Po kolejnym, oczywiście sil-
odpowiednich nazw w języku angielskim, niejszym, wstrząsie zza ściany nie dobiega
została oznaczona „XXX". już żaden głos. Prosisz o sprawdzenie, czy
Przed rozpoczęciem eksperymentu otrzy- Uczniowi nic się nie stało, lecz prowadzą-
mujesz nieprzyjemny wstrząs — napięcie na cy odmawia, mówiąc: „Traktuj brak odpo-
elektrodach wynosi 45 woltów - aby wie- wiedzi jako odpowiedź błędną i zaaplikuj
dzieć, czego doświadczy Uczeń. Twoje zada- jeszcze silniejszy wstrząs". Po ostatnich oś-
nie polega na aplikowaniu Uczniowi wstrzą- miu wstrząsach, z kategorii: „niebezpie-
su za każdym razem, gdy pomyli się w za- czny: potężny wstrząs" i „XXX", w po-
daniu pamięciowym, przy czym za każdą po- mieszczeniu Ucznia, przedtem tak głoś-
myłkę masz go karać szokiem o wyższym no protestującego, nadal panuje śmiertelna
napięciu. Z każdym kolejnym wstrząsem cisza.
Uczeń protestuje coraz gwałtowniej. Na po- Jak myślisz, jakie są szansę, że ty lub in-
czątku tylko wzdycha. Przy 120 woltach ni podobni ci ludzie słuchalibyście rozkazów
krzyczy głośno: „Ejże, to naprawdę boli!". do końca i aplikowali wstrząsy, w których
Przy 150 błaga, by go uwolnić: napięcie na elektrodach wynosiłoby 450
woltów? Przed opublikowaniem wyników
Już wystarczy! Wypuście mnie! Mówiłem, że mam kło- badań Milgram opisał swój eksperyment 40
poty z sercem! Serce mnie boli! Wypuście mnie, pro- psychiatrom z renomowanej akademii me-
szę! Coś dzieje się z moim sercem! Odmawiam dalsze- dycznej i poprosił, by przewidzieli jego wy-
go uczestnictwa. Wypuście mnie! niki. Respondenci odpowiedzieli, że mniej
niż 4% uczestników będzie kontynuować ek-
Czy w tym momencie przerywasz ekspe- speryment, gdy Uczeń przestanie odpowia-
ryment, czy kontynuujesz go? Jeżeli chcesz dać, a tylko 0,01% doprowadzi zadanie do
przerwać, to osoba prowadząca eksperyment samego końca. Niestety, psychiatrzy nie do-
mówi: „Proszę kontynuować". Jeżeli odma- cenili siły posłuszeństwa. Ponad 80% uczest-
wiasz, to prowadzący nalega: „Nie można te- ników kontynuowało eksperyment po tym,
raz przerwać eksperymentu". Jeżeli obsta- jak Uczeń przestał dawać znaki życia. Co
jesz przy odmowie, to przekonuje cię: „Mu- więcej, ponad 60% doszło do samego końca
sisz bezwzględnie kontynuować ekspery- - nie słuchając próśb niewinnej ofiary, a na-
ment". W końcu żąda: „Nie masz wyboru: stępnie nie reagując na ciszę - tylko dlatego
musisz kontynuować". że „szef badania tak kazał (patrz rycina 6.3).
Jeśli dalej słuchasz rozkazów i wymie- Ponadto, poziom posłuszeństwa pozostał na
rzasz kolejne wstrząsy, to prośby Ucznia sta- tym samym poziomie, gdy naukowcy pow-
ją się coraz bardziej rozpaczliwe. Nieustan- tórzyli eksperyment Milgrama całkiem nie-
nie błaga, prosi i jęczy: dawno (Blass, 1999).
Milgram przeprowadził wiele dalszych
Wypuśćcie mnie stąd! Wypuśćcie mnie stąd! Boli mnie eksperymentów z tego cyklu. W jednym
serce! Słyszycie? Wypuśćcie mnie! Wypuśćcie mnie! z nich badał, w jakim stopniu na wyniki jego
Posłuszeństwo według badań Milgrama
Wbrew oczekiwaniom psychiatrów z Akademii Medycznej Yale, większość badanych (65%) była posłuszna
poleceniom prowadzącego, który nakazał im aplikowanie wstrząsu elektrycznego o napięciu do 450 woltów
(na elektrodach) innemu uczestnikowi eksperymentu. ;
Ź/tfcfeMilgram, 1963. •':•;
RYCINA 6.3
badań wpłynął autorytet Uniwersytetu Yale, agresji - powodował takie okrucieństwo ba-
w którym je przeprowadzał. Wynajął po- danych?
mieszczenia biurowe w zrujnowanej dzielni- Po przeprowadzeniu serii badań, będą-
cy Bridgeport w stanie Connecticut i powtó- cych wariacjami na temat pierwotnej proce-
rzył eksperyment. Ku jego zaskoczeniu, duża dury, Milgram (1974) zgromadził przekonu-
część badanych (48%) była posłuszna rozka- jące dowody na to, że właśnie siła autorytetu
zom prowadzącego, pomimo podejrzanych wpływała na decyzje badanych. Na przykład,
okoliczności, w których przeprowadzono gdy w jednym z badań inny jego uczestnik (w
badanie. Okazało się, że poprzednie wyni- rzeczywistości współpracownik prowadzące-
ki nie były jedynie skutkiem firmowa- go eksperyment) wydawał nakaz aplikowa-
nia eksperymentu przez renomowaną uczel- nia wstrząsów, tylko 20% osób podało Ucz-
nię. Skąd jednak możemy wiedzieć, że to niowi wszystkie możliwe szoki. W innym,
wpływ autorytetu, a nie jakiś inny czynnik - dwa autorytety nie zgadzały się ze sobą: je-
na przykład chęć wyładowania tłumionej den naukowiec kazał kontynuować ekspery-
elektryczne chorującej na serce osobie na ży-
czenie naukowca, niemąjącego nad nimi rze-
czywistej władzy, to nie powinno nas dziwić,
że żołnierze zabijają niewinnych cywilów,
a członkowie sekt religijnych popełniają
zbiorowe samobójstwa na rozkaz dużo bar-
dziej znaczących dla nich autorytetów. Ale
dlaczego ludzie są posłuszni? Jakim celom
służą te i inne formy wpływu społecznego?
CELE WPŁYWU
SPOŁECZNEGO
Wpływ polecenia wydanego Zauważmy, że konformizm, uległość oraz
przez autorytet w świetle posłuszeństwo nie odnoszą się do wywiera-
badań Milgrama nia wpływu, lecz do ulegania mu. Gdy chce-
my zrozumieć ludzkie motywacje, o wiele
W eksperymentach Milgrama badani ciekawsze i bardziej pouczające niż od-
podejmowali decyzję o zaaplikowaniu wstrząsu powiedzi na pytania na temat wywierania
elektrycznego o maksymalnej sile głównie wpływu są zagadnienia dotyczące ulegania
na podstawie polecenia wydanego wpływowi społecznemu. Pomyślmy o oczy-
: przez osobę obdarzoną autorytetem. wistych egoistycznych celach przywódców
Źródb: Milgram, ,1974
sekty Moona, nakłaniających Steve'a Hassa-
na do konformizmu, uległości i posłuszeń-
RYCINA 6.4
stwa: w ten sposób mogli spowodować, że
oddał im wszystkie pieniądze oraz poświęcił
grupie swój czas, swoją energię i swoje za-
ment, a drugi - przerwać. W tym przypadku, angażowanie. Nietrudno zrozumieć, czemu
gdy wpływ autorytetów wzajemnie się anulo- ludzie pragną nakłaniać innych do posłu-
wał, wszyscy badani przerwali aplikowanie szeństwa. Bardziej intrygujące jest to, dla-
wstrząsów. W innym badaniu odwrócono po- czego wiele osób zgadza się ulegać takim
czątkową procedurę. Tutaj osoba prowadzą- wpływom. Dlatego właśnie poszukamy od-
ca badanie kazała uczestnikom zaprzestać powiedzi na to pytanie. W rozdziale piątym
podawania szoków elektrycznych, podczas zajmowaliśmy się przede wszystkim celami
gdy ofiara heroicznie nalegała, aby badanie jednostki, która decyduje się na zmianę swo-
(i wstrząsy) było kontynuowane. Żaden z ba- ich postaw i przekonań. Teraz przyjrzymy się
danych nie nacisnął dźwigni (patrz rycina celom osób, które wybierają konformizm,
6.4). Trudno byłoby uzyskać takie wyniki, uległość i posłuszeństwo. Przekonamy się,
gdyby głównym motywem badanych była że ludzie ci ulegają wpływowi społecznemu,
chęć wyładowania agresji, a nie posłuszeń- aby osiągnąć jeden z trzech podstawowych
stwo wobec autorytetów. celów: dokonać prawidłowego wyboru, uzy-
Jeżeli, jak wskazują badania Milgrama, skać aprobatę społeczną lub zarządzać wi-
większość ludzi zaaplikuje bolesne wstrząsy zerunkiem własnej osoby.
my, gdy ktoś wyraża zgodę na prośbę. Jedną
PODSUMOWANIE z technik wywoływania uległości jest takty-
ka „stopy w drzwiach", w której wzrost uleg-
Wpływ społeczny oznacza zmianę w zacho- łości wobec większej prośby uzyskuje się,
waniu wynikającą z prawdziwego lub wyo- prosząc najpierw o zgodę na drobną przysłu-
brażonego nacisku wywieranego przez in- gę, z nią związaną. Posłuszeństwo to speł-
nych. Psycholodzy społeczni badali za- nianie poleceń autorytetu. Słynne badania
zwyczaj trzy główne rodzaje wpływu spo- Milgrama wykazały zaskakującą skłonność
łecznego: konformizm, uległość oraz posłu- przeciętnych obywateli do wykonywania
szeństwo. Konformizm polega na dosto- rozkazów wydawanych przez autorytety, na-
sowaniu przez człowieka jego zachowania wet gdy wymagano od nich skrzywdzenia
do zachowania innych osób. Badania Solo- niewinnej ofiary. Ludzie ulegają wpływowi
mona Ascha wykazały, że gdy jednostka ma społecznemu, aby osiągnąć trzy podstawowe
do czynienia z silnym konsensusem grupo- cele: dokonać prawidłowego wyboru, uzy-
wym, jest skłonna się dostosować, nawet gdy skać aprobatę społeczną oraz zarządzać wi-
uważa, że grupa się myli. O uległości mówi- zerunkiem własnej osoby.
NORMY OPISOWE
Normy określające zachowania typowe dla danej
WZAJEMNE PRZYSłUGI
sytuacji. Zasada wzajemności jest często wykorzysty-
wana przez zawodowców, którzy najpierw
dają nam jakiś drobiazg, a dopiero potem
proszą o wysłuchanie swojej prośby. Stowa-
NORMY NAKAZOWE rzyszenie Hare Krishna to dalekowschodnia
Normy określające to, co w danej sytuacji jest zwyk- sekta religijna, która w latach siedemdziesią-
le aprobowane lub potępiane. tych ogromnie się rozwinęła i wzbogaciła.
Jej członkowie, ubrani w luźne pomarańczo-
we lub białe stroje i sandały, obwieszeni
dzwonkami i koralikami, śpiewający mantry
ZASADA WZAJEMNOŚCI i wybijający rytm na tamburynach, stanowią
Zasada głosząca, że należy odwdzięczać się innym niezwykły widok dla przeciętnego człowie-
tym samym zachowaniem, którego doświadczy- ka Zachodu. A jednak udało im się uzyskać
liśmy z ich strony. miliony dolarów od takich właśnie zwykłych
ludzi, mijających ich na ulicy, robiących za-
kupy lub czekających na samolot na lotnisku.
zasada wzajemności. Tworzy ona szczegól- Jak im się to udało? Przemyślana taktyka
nie silne formy wpływu społecznego. We- obejmowała, jako pierwszy krok, wręczenie
dług socjologa Alvina Gouldnera (1960), drobnego upominku. Na przykład, biznes-
wszystkie ludzkie społeczeństwa działają men wychodzący z lotniska otrzymywał nie-
według zasady wzajemności, zobowiązują- spodziewany prezent od osoby w pomarań-
cej nas do tego, by odwzajemniać traktowa- czowych szatach (często był to kwiatek
nie, jakiego doznaliśmy od innych. wpinany w klapę lub wciskany do ręki). Je-
SMACZNEGO
Podarunek jedzenia, jak się wydaje, najsilniej skłania
do wzajemności. W supermarketach często oferuje się próbki
produktów spożywczych; niektórzy producenci nie czekają
nawet, aż klient wejdzie do sklepu.
PRODUKT
lemach z jedzeniem, co sprawiało, że zaburze-
nia te zaczęły się im wydawać bardziej po-
wszechne, niż dotąd (Mann i in., 1997). Podo-
bny program zapobiegania samobójstwom
wśród nastolatków w New Jersey zakładał in-
HRAJOOT
formowanie uczestników o niepokojąco wyso-
kiej liczbie samobójstw w ich grupie wiekowej.
BRUTTO
W wyniku programu uczestnicy zaczęli spo-
strzegać samobójstwo jako bardziej prawdopo-
dobne niż przedtem rozwiązanie swoich prob-
lemów (Shaffer, Garland, Vieland, Underwood
iBusner, 1991).
Wydaje się więc, że wśród osób zajmują-
cych się edukacją zdrowotną istnieje zrozumia-
ła, choć niebezpieczna tendencja do podkreśla-
nia częstości występowania niebezpiecznych
zjawisk. Zapomina się, że komunikat: „Spójrz W tym roku
na tych wszystkich ludzi, którzy podobnie jak Amerykanie
ty postępują niezdrowo" niesie ze sobą rów- wytworzą więcej
nież inne, ukryte i potencjalnie niebezpieczne
śmieci
przesłanie: „Spójrz na tych ludzi, którzy po-
dobnie jak ty tak postępują" (patrz rycina 6.7).
i zanieczyszczeń
Co mogą zrobić twórcy programów eduka- niż kiedykolwiek
cyjnych, aby uniknąć tej pułapki? Terapeuci przedtem.
muszą tak prowadzić zajęcia, by uczestnicy
spostrzegali niepożądane zachowanie jako wy- Jeśli Ty
jątek, a nie regułę. W ten sposób silne normy
będą działały na rzecz programu, a nie przeciw-
nic nie zrobisz,
ko niemu. Gdy trening mówienia „nie" zostaje to któż to uczyni?
włączony do programu pokazującego uczestni-
kom, że to zdrowe a nie szkodliwe zachowania
są normą, jego skuteczność wzrasta (Donal- ZATWECZTSZCZEOTA
dson i in., 1995). W takiej sytuacji młodzi lu- PRECZ!
TO MOJA RZECZ!
Informacja o zanieczyszczeniach
Usiłując udramatyzować problem ze śmieciami,
służby publiczne - twórcy tego ogłoszenia -
połączyły swój komunikat z potencjalnie
negatywnym kontrkomunikatem:
„Śmiecenie to nasza amerykańska specjalność" Służba Ochrony Lasów
RYCINA 6.7
dzie nie tylko stają się odporni na zły wpływ z uniwersytetem była niska, nie pozwolili, by
rówieśników, lecz również zyskują motywa- aprobata grupy wpłynęła na ich plany doty-
cję, by się mu opierać, ponieważ uznają, że czące ćwiczeń fizycznych. Podsumowując,
większość ich kolegów woli zdrowy tryb ży- nawet silne normy grupowe nie mają wpływu
cia. Taki program ma więc większą szansę na zachowania osób, które nie identyfikują
powodzenia. się psychicznie z grupą.
Jest jeszcze jeden czynnik, który wchodzi
w interakcję z normami, modyfikując ich
wpływ na zachowania członków grupy - sto-
pień identyfikacji jednostki z grupą. Prawdo-
PODSUMOWANIE
podobnie, jeśli czytasz tę książkę, to jesteś
studentem. Jednak nie wszyscy studiujący Wiele osób jest motywowanych do pozyski-
w szkołach wyższych określają się przede wania aprobaty i akceptacji społecznej. Z te-
wszystkim jako studenci. Jeżeli spytasz ich: go powodu często pozwalają, by wywierali
„Kim jesteście?", to prawdopodobnie wielu na nich wpływ inni ludzie, na których akcep-
z nich najpierw określi się w kategoriach tacji i aprobacie im zależy. Normy nakazowe
grupy religijnej, rodzinnej lub etnicznej. Na danej grupy, organizacji lub kultury informu-
wiele spośród tych osób normy obowiązu- ją ludzi, jakie działania będą prawdopodob-
jące studentów mogą nie wywierać większe- nie aprobowane, a jakie - odrzucane przez jej
go wpływu, ponieważ nie identyfikują się członków. Jedną z nich jest zasada wzajem-
oni silnie z tą grupą, choć są jej członkami. ności. Aby uzyskać akceptację i uniknąć de-
Deborah Terry i Michael Hogg (1996) po- zaprobaty społecznej, ludzie modyfikują
twierdzili eksperymentalnie tę tezę w swoich swoje zachowania i dostosowują je do norm
badaniach, prowadzonych na jednej z austra- grupy. Szczególnie często postępują tak oso-
lijskich uczelni. Badacze mierzyli siłę uni- by o silnej potrzebie aprobaty, spostrzegają-
wersyteckiej normy nakazującej regularne ce siebie w kategoriach kolektywistycznych
ćwiczenia fizyczne, prosząc studentów, by oraz niemające buntowniczej natury. Skłon-
określili stopień poparcia dla tej zasady ność do podporządkowywania się normom,
wśród swoich kolegów. Studenci mieli rów- aby utrzymać dobre stosunki z grupą, zwię-
nież określić, jak silnie identyfikują się z gru- ksza się, gdy grupa ta jest wysoko ceniona
pą studentów ich uniwersytetu. Kiedy na- oraz gdy zachowanie związane z normami
stępnie pytano ich, czy sami zamierzają jest przez nią obserwowane. Członkowie gru-
w najbliższym czasie regularnie ćwiczyć, tyl- py mogą się jednak oprzeć nawet najsilniej-
ko ci, którzy silnie identyfikowali się z uczel- szym normom, gdy wierzą, że są w stanie
nią, zamierzali stosować się do obowiązują- przezwyciężyć wpływ zespołu, lub gdy ich
cych norm. Studenci, których identyfikacja identyfikacja z daną grupą jest słaba.
STRATEGIA ETYKIETOWANIA
STRATEGIA ETYKIETOWANIA
Przypisanie jednostce etykiety, a następnie sfor-
mułowanie prośby o działanie zgodne z tą etykietą. Innym sposobem, dzięki któremu można
sprowokować zobowiązanie się do podjęcia
TABELA 6.1
Taktyki uległości oparte na zobowiązaniu
Taktyka Pierwszy krok Drugi krok
określonego działania jest nadanie osobie ważne", po kilku dniach o wiele częściej do-
etykiety zgodnej z tym działaniem. Procedu- browolnie poświęcały czas na ćwiczenie ka-
ra ta nazywana jest strategią etykietowania. ligrafii (Cialdini, Eisenberg, Green, Rłioads
Na przykład, w szkole podstawowej dzieci, i Bator, 1998). Alice Tybout i Richard Yalch
które usłyszały od dorosłej osoby: „Wyglą- (1980) wykazali, w jaki sposób strategia ety-
dasz mi na chłopca (dziewczynkę), który kietowania może być wykorzystana do ma-
(która) rozumie, że ładne pisanie jest bardzo nipulowania dorosłymi wyborcami. Przepro-
wadzili oni rozmowy ze 162 osobami, a na- osoby. Przyjrzyjmy się teraz dokładniej niek-
stępnie powiedzieli wybranej losowo poło- tórym czynnikom wewnątrz osoby i sytuacji,
wie z nich, że ich odpowiedzi wykazały, iż są które wpływają na sposób, w jaki ludzie do-
„bardziej niż przeciętny obywatel skłonni trzymują zobowiązań, aby podtrzymać obraz
brać udział w głosowaniu i życiu politycz- własnej osoby.
nym". Drugiej połowie osób powiedziano, że
ich zaangażowanie polityczne jest przecięt-
ne. Spowodowało to, że osoby obdarzone OSOBA:
etykietą ponadprzeciętnie aktywnych poli-
tycznie nie tylko spostrzegały siebie jako UZNAWANE WARTOŚCI
lepszych obywateli, lecz również liczniej
głosowały w wyborach lokalnych, które od-
I SPOJRZENIE DO WEWNĄTRZ
były się tydzień później. Do tej pory omawialiśmy zobowiązania po-
Politycy od dawna doceniają zobowią- wstające pod wpływem presji zewnętrznych
zującą siłę etykiet. Były amerykański sekre- - próśb o drobną przysługę, nacisków doty-
tarz stanu, Henry Kissinger, uznawany był czących wyborów lub decyzji, czy narzuca-
za jednego z najwybitniejszych negocjato- nych z zewnątrz etykiet. Istnieje jednak gru-
rów swoich czasów. Lecz nawet on był pod pa zobowiązań funkcjonujących wewnątrz
wrażeniem umiejętności negocjacyjnych osoby - jako system wartości. Niekiedy lu-
ówczesnego prezydenta Egiptu, Anwara dzi można nakłonić do pewnych działań, po-
Sadata. Przed rozpoczęciem negocjacji Sa- nieważ spostrzegają je jako spójne z warto-
dat zapewniał oponentów, że oni i ich roda- ścimi, które ludzie ci uznają za własne lub
cy są powszechnie znani ze swojej uczciwo- chcieliby za takie uznawać, na przykład
ści i gotowości do współpracy. Tego rodza- z grzecznością. Tak więc osoby, które cenią
ju pochlebstwa nie tylko prowadziły do sobie uprzejmość, mogą się na coś zgodzić
powstania życzliwej atmosfery, lecz rów- nie dlatego, że tego chcą, ale ponieważ chcą
nież kierowały tożsamość rozmówców być uprzejme.
w kierunku, który odpowiadał jego celom.
Według Kissingera (1982) Sadat był sku-
tecznym negocjatorem, ponieważ umiał
UZNAWANE WARTOŚCI
skłonić innych do działania zgodnego z je- Jeden z autorów tego podręcznika, Robert
go interesami, obdarzając ich dobrą opinią, Cialdini, brał udział w kilku kursach dla pra-
którą chcieli potwierdzić. cowników firm prowadzących sprzedaż
Podsumowując, ponieważ większość lu- przez telefon, chcąc dowiedzieć się czegoś
dzi chce wypełniać swoje powinności, moż- o wykorzystywanych przez nie strategiach.
liwe jest zwiększenie prawdopodobieństwa, Zaskoczyło go, że w dwóch firmach do pro-
że dana osoba wykona określone działanie gramu szkolenia włączono ćwiczenia odde-
przy użyciu kilku technik opartych na zobo- chowe. Dlaczego? Okazało się, że wielu lu-
wiązaniu. Choć strategie te różnią się sposo- dzi uważa za niegrzeczne przerywanie roz-
bem, w jaki wywołują zobowiązanie (patrz mówcy w środku zdania. Czekają oni na
tabela 6.1), to wszystkie opierają się na wy- przerwę, uważając, że wtrącenie się, nawet
wołaniu poczucia powinności, które wiąże żeby powiedzieć: „Przykro mi, nie jestem za-
tożsamość osoby z pożądanym działaniem. interesowany", będzie nieuprzejme. Nauczy-
Wykonując pożądane działanie, osoba ta wszy się wstrzymywać oddech na dłuższy
osiąga cel podtrzymania (a więc rozwijania, czas, sprzedawcy mogli dostarczyć adresa-
potwierdzania i ochrony) wizerunku własnej tom więcej informacji o produkcie, zanim
musieli wziąć oddech i potencjalni klienci wewnętrznymi niż zewnętrznymi, takimi jak
mogli im przerwać. normy czy preferencje społeczne (Froming
Ludzie często starają się zachowywać i Carver, 1981; Chapman, Symons i Caya,
zgodnie z takimi wartościami, jak zdrowie, 1994). W jednym z badań, przeprowadzo-
pokój na świecie, religia itp. Te głęboko za- nym na dwa tygodnie przez hiszpańskimi
korzenione wartości powodują, że jednost- wyborami parlamentarnymi, ankietowani
ki realizują swoje najważniejsze życiowe odpowiadali na pytania dotyczące tego, w ja-
cele, pokonując przeciwności losu i upływ kim stopniu programy rywalizujących ze so-
czasu (Lydon i Zanna, 1990). Sprzedawcy, bą partii politycznych odpowiadają poglą-
którym uda się znaleźć powiązanie między dom, jakie mają na kwestie równości i zmian
cenionymi przez nas wartościami a ich pro- społecznych. W cztery dni po wyborach spy-
duktem lub usługą, mogą uczynić z nas tano ich, na jaką partię głosowali. Osoby
swoich stałych klientów. Taka forma wpły- o najwyższej samoświadomości prywatnej
wu może być etyczna i korzystna dla nas, najczęściej głosowały na partię, która była
lecz może być również wykorzystana, by bliska wyznawanym przez nie wartościom
związać ludzi z organizacjami lub działa- (Echebarris i Valencia, 1994). Inne badania
niami, które nie leżą w ich interesie. Sekty wskazują, że nawet chwilowy wzrost skupie-
zyskują nowych członków i zatrzymują ich nia się na własnym wnętrzu przynosi podob-
w swoich szeregach, wiążąc deklarowane ne rezultaty (Ybarra i Trafimow, 1998). Wi-
cele grupy z takimi powszechnie akcepto- dać więc, że osoby, które zwyczajowo lub
wanymi wartościami, jak rozwój duchowy, tymczasowo skupiają się na swoich wew-
oświecenie czy sprawiedliwość społeczna nętrznych wartościach, opierają się na nich,
(Zimbardo, 1997). Steve Hassan pisze, że by dokonywać wyborów i tym samym po-
zanim przystąpił do kościoła Zjednoczenio- twierdzać własną tożsamość.
wego, czuł się zobowiązany do walki Aby utrzymać obraz samego siebie, lu-
z problemami społecznymi, ale nie wie- dzie starają się zachowywać zgodnie z war-
dział, jak to zrobić. Podczas pierwszej wi- tościami, które składają się na ten obraz. Wy-
zyty w grupie Moona zapewniono go, że korzystując to, osoby zajmujące się wywie-
zajmuje się ona „walką właśnie z tymi prob- raniem wpływu mogą zwiększyć uległość,
lemami społecznymi, które mnie martwią" wiążąc swoją prośbę z wartościami, wobec
(Hassan, 1990, s. 13). których dana osoba czuje się zobowiązana.
Osoby szczególnie skłonne do skupiania się
SPOJRZENIE DO WEWNĄTRZ na akceptowanych przez siebie wartościach
(na przykład, uzyskujące wysokie wyniki
Skoro ludzie starają się utrzymać obraz w testach samoświadomości prywatnej) są
samego siebie poprzez postępowanie zgodne szczególnie podatne na taką manipulację.
z uznawanymi przez siebie wartościami, to
ci, którzy są bardziej świadomi tych warto-
ści, powinni działać szczególnie spójnie. SYTUACJA:
Skala samoświadomości prywatnej (Fe-
nigstein, Scheier i Buss, 1975) mierzy tę ZOBOWIĄZANIA AKTYWNE
skłonność do przywiązywania szczególnej
wagi do własnych wartości, postaw i przeko-
I PUBLICZNE
nań. Badania wykazały, że osoby o wysokiej Nie wszystkie zobowiązania równie silnie
samoświadomości prywatnej rzeczywiście wpływają na spójne zachowania w przy-
działają w większej zgodzie z czynnikami szłości. Najtrwalsze zobowiązania to te,
które są najwyraźniej związane z pożąda- Jaka cecha aktywnego zobowiązania
nym działaniem lub z koncepcją Ja manipu- sprawiła, że osoby te były konsekwentne?
lowanej osoby. Dwa czynniki sytuacyjne Jednym ze sposobów spostrzegania i defi-
wpływają pozytywnie na trwałość zobowią- niowania samego siebie, jest analiza włas-
zań: dłużej trwają te, które są aktywne nych działań (Bem, 1967; Vallacher i We-
i publiczne. gner, 1985). Wiele dowodów potwierdza
tezę, że nasze działania mówią o nas więcej,
niż zaniechania, czyli brak działania (Fazio,
AKTYWNE ZOBOWIĄZANIA
1987; Nisbett i Ross, 1980). W porównaniu
Autorzy artykułu „Rock i przekręty" (1997), z tymi, którzy podczas eksperymentu Ciof-
zamieszczonego w jednym z pism konsu- fi i Garnera (1996) deklarowali się pasyw-
menckich, zauważyli, że z plakatów rekla- nie, osoby podejmujące wówczas aktywne
mujących koncerty rockowe znikła pewna zobowiązanie częściej wyjaśniały swoją de-
ważna informacja: cena biletów. Dlaczego cyzję, wskazując na uznawane przez siebie
organizatorzy mieliby ukrywać przez fanami wartości, własne poglądy i cechy charakte-
koszt biletu? Przecież nawet jeśli cena jest ru. Tak więc informacje, których dostarcza
wysoka, to kupujący i tak poznają ją przy ka- nam aktywne zobowiązanie, wykorzystuje-
sie. To prawda - jednak organizatorzy zdają my do tworzenia wizerunku własnej osoby.
sobie sprawę, że po sprawdzeniu ceny biletu Ten obraz z kolei wpływa na nasze przyszłe
(w kasie lub telefonicznie) potencjalni na- zachowania.
bywcy częściej decydują się na jego zakup.
Prosty telefon z pytaniem o cenę biletu już
PUBLICZNE ZOBOWIĄZANIA
stwarza aktywne osobiste zobowiązanie, któ-
re sprawia, że dana osoba jest bardziej goto- Nie tylko aktywne zobowiązania zwiększa-
wa pójść na koncert. ją szansę, że nasze działania w przyszłości
Wpływ działań na przyszłe czyny jest wi- będą konsekwentne. Podobnie jest ze zobo-
doczny w badaniach dotyczących efektów wiązaniami publicznymi. Morton Deutsch
zobowiązań aktywnych i pasywnych (Alli- oraz Harold Gerard (1955) w swoim kla-
son i Messick, 1988; Fazio, Sherman i Herr, sycznym eksperymencie badali sposób,
1982). Na przykład, w badaniu prowadzonym w jaki funkcjonują oba te rodzaje zobowią-
przez Delię Cioffi oraz Randy'ego Garnera zań. Badacze poprosili uczestników o osza-
(1996) uczniowie college'ów zgłaszali się na cowanie długości linii, podobnie jak w ba-
ochotnika do udziału w projekcie propagują- daniach Ascha. Jedna grupa badanych miała
cym wiedzę o AIDS, obejmującym okoliczne zachować swoje oceny dla siebie, nie zobo-
szkoły. Badacze podzielili chętnych na dwie wiązując się do nich ani aktywnie, ani pub-
grupy - połowa aktywnie potwierdzała chęć licznie. Drugi zespół miał zapisywać swoje
udziału w programie, wypełniając formularz wyniki tylko na chwilę - w ten sposób po-
informujący, że chcą zostać wolontariuszami. dejmując aktywne zobowiązanie - a następ-
Druga połowa zgłaszała swój akces pasywnie nie je ścierać. Zobowiązanie było prywatne,
- nie wypełniając druku z oświadczeniem, że ponieważ nikt go nie widział. Badani z trze-
nie interesuje ich udział w projekcie. Kilka ciej grupy zapisywali swoje sądy i przeka-
dni później, kiedy poproszono ich o zgłosze- zywali je prowadzącemu eksperyment,
nie się i rozpoczęcie uczestnictwa w progra- przyjmując tym samym aktywne i publicz-
mie, ogromną większość (74%) przybyłych ne zobowiązanie w stosunku do swoich de-
stanowiły osoby, które wcześniej aktywnie cyzji. Po wykonaniu zadania wszyscy bada-
wyraziły swoją zgodę. ni dowiadywali się, że ich odpowiedzi były
Siła różnego rodzaju
zobowiązań
Jednostki, które podjęły aktywne i publiczne
zobowiązania w stosunku do początkowego
zestawu opinii, najczęściej pozostawały wobec
nich lojalne w obliczu późniejszego ataku.
Osoby, które nie powzięły ani publicznego,
ani aktywnego zobowiązania, byty najmniej
wierne początkowym opiniom.
Źtódlo: Deutsch i Gerard, 1955.
RYCINA 6.8
•fti:»ftl.TM
Uzyskanie • Chęć zyskania • Wpływ innych • Ludzie mogą być odporni na wpływ
aprobaty aprobaty •* Bycie nawet silnych form aprobaty lub dezaprobaty
społecznej • Kolektywne obserwowanym grupowej jeżeli:
poczucie - wierzą, że mogą się oprzeć naciskowi grupy,
własnego Ja - grupa nie może ich wyraźnie zidentyfikować.
• Buntowniczość
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
1. Wpływ społeczny definiujemy jako zmianę w zachowaniu, spowodowaną przez rzeczywisty lub wyobra-
żony nacisk ze strony innych ludzi. W odróżnieniu od perswazji, która dotyczy zmiany osobistych prze-
konań i postaw, wpływ społeczny odnosi się jedynie do zewnętrznych zachowań.
1. Psycholodzy społeczni wyróżniają trzy główne typy wpływu społecznego: konformizm, uległość oraz
posłuszeństwo.
2. Konformizm oznacza dokonywanie zmiany w zachowaniu polegające na upodobnieniu go do zachowań
innych ludzi.
3. Uległość oznacza dokonywanie zmiany w zachowaniu wskutek bezpośredniej prośby innej osoby.
4. Posłuszeństwo jest szczególnym rodzajem uległości; polega na zmianie zachowania w odpowiedzi na
polecenie wydane przez autorytet.
CEL: Dokonanie właściwego wyboru
1. Ludzie chcąc dokonać właściwego wyboru, często odwołują się do dwóch podstawowych zasad psy-
chologicznych: autorytetu i społecznego potwierdzenia słuszności. Z jednej strony, łatwiej ulegają wpły-
wom autorytetów, a z drugiej - osób podobnych do siebie.
2. Badania Milgrama dowiodły, że większość uczestników była gotowa razić niewinną osobę prądem o wy-
sokim napięciu na elektrodach tylko dlatego, że żądał tego autorytet.
3. Jednym z powodów tak silnego wpływu autorytetów jest to, iż często są one ekspertami. Tym samym,
idąc za radą autorytetu, bardzo często możemy dokonać właściwego wyboru, bez głębszego zasta-
nawiania się nad nim.
4. Podobnie jak podążanie za radą autorytetów zwykle jest właściwym uproszczeniem poznawczym pozwa-
lającym dokonać właściwego wyboru, jest nim również naśladowanie otoczenia. Fakt, że podobni do nas
inni dokonali określonego wyboru, jest weryfikacją społeczną - potwierdzeniem słuszności tego wyboru.
5. Ludzie najczęściej poddają się wpływowi innych, gdy nie są pewni, jak się zachować w danej sytuacji.
Gdy sytuacja jest wieloznaczna lub niejasna, ludzie tracą wiarę we własną zdolność do podejmowania
właściwych decyzji.
6. Inni wywierają na jednostkę szczególnie silny wpływ, gdy mają jednomyślną opinię na temat właściwe-
go sposobu postępowania.
7. Ponadto, obserwatorzy szczególnie silnie podlegają wpływowi osób podobnych do nich, które tym sa-
mym silniej sugerują im, jak powinni postąpić.
8. Metoda listy jest strategią uległości wykorzystującą jednocześnie konsensus i podobieństwo: aby wy-
wrzeć wpływ na jednostki, pokazuje im się długą listę podobnych im ludzi, którzy już wykonali pożąda-
ną czynność.
9. Gdy liczy się słuszność wyboru, jedynie osoby niepewne swoich sądów idą za tłumem; te, które są pew-
ne swojej opinii, będą mniej skłonne do konformizmu.
1. Ludzie często się zmieniają, aby być bardziej akceptowani lub aprobowani przez swoje grupy oraz by
uniknąć odrzucenia społecznego, które często jest rezultatem stawiania oporu wobec presji grupy.
2. Normy nakazowe grupy lub kultury informują ludzi, które zachowania zyskają akceptację innych, a któ-
re zostaną przez nich odrzucone.
3. Jedna z tych norm to zasada wzajemności zobowiązująca ludzi do odwzajemnienia tego, co dostali od
innych. Każdy, kto przeciwstawia się tej normie, ryzykuje dezaprobatę lub odrzucenie; z tego powodu
ludzie chętniej zgadzają się na prośby tych osób, które wcześniej wyświadczyły im przysługę lub
ustępstwo.
4. Taktyka „drzwiami w twarz" wykorzystuje skłonność do odwzajemniania ustępstw. Polega ona na po-
czątkowym wysunięciu dużej prośby, która zapewne zostanie odrzucona, a następnie zamianie jej na
inną, mniejszą.
5. Pragnienie aprobaty społecznej i zbiorowe definiowanie siebie zwiększają skłonność do poddawania
się wpływowi społecznemu, aby uzyskać aprobatę społeczną. Skłonność do buntu odwrotnie, zmniej-
sza podatność na oddziaływanie, zwłaszcza wtedy, gdy wpływ wydaje się stwarzać zagrożenie dla wol-
ności wyboru.
6. Dwa elementy sytuacji społecznej zwiększają skłonność do podporządkowania się grupie: atrakcyjność
jednostki lub grupy wywierającej nacisk oraz fakt bycia obserwowanym.
7. Nawet silnym normom grupowym można się oprzeć, gdy członkowie grupy czują, że potrafią to zrobić,
oraz wówczas, gdy nie identyfikują się silnie z daną grupą.
PODSTAWOWE POJĘCIA
AFILIACJA
samotności i depresji
CEL: GROMADZENIE INFORMACJI
• Porównania społeczne i sympatia do ludzi podobnych do nas
• Osoba: Ludzie, którzy się zwierzają, i ci, którzy tego nie robią
I PRZYJAŹŃ
• Sytuacja: Niepewność i podobieństwo do innych
• Interakcja: Błąd pozytywności i podtrzymanie dobrej
samooceny
CEL: ZDOBYCIE WYSOKIEGO STATUSU
• Osoba: Potrzeba intymności i potrzeba władzy
Płeć: Różnice w przyjaźniach kobiet i mężczyzn
• Sytuacja: Wyrazistość pozycji społecznej i piętnujące
skojarzenia UWIELBIANA KOBIETA
• Interakcja: Dążenie do zdobycia wysokiego statusu jako
zagrożenie dla wsparcia społecznego I MĘŻCZYZNA, KTÓRY JEJ NIENAWIDZIŁ
CEL: WYMIANA KORZYŚCI MATERIALNYCH
• Podstawowe reguły wymiany społecznej
Mając cztery lata córka Elliota Roosevelta
• Osoba: Indywidualne różnice w orientacji na wspólnotę
• Sytuacja: Relacje wspólnotowe a bliskość oznajmiła: „Kocham wszystkich i wszy-
• Interakcja: Wymiana społeczna zależy od tego, kto jest scy mnie kochają" (Cook, 1992, s. 52).
w pobliżu Urocza Eleonora, kiedy dorosła, była po-
Kultura: Czy relacje międzyludzkie są różne w kulturze wszechnie znana ze swojej towarzyskości
Zachodu i w innych kulturach? i ekstrawersji. Wśród jej przyjaciół byli nie
Raz jeszcze: Uwielbiana kobieta i mężczyzna, który jej tylko arystokraci (tacy jak surowy wuj Ted-
nienawidził dy czy mąż, Franklin Delano), lecz również
Podsumowanie rozdziału osoby z innych klas społecznych. Ten sze-
Podstawowe pojęcia roki krąg znajomych nie podobał się nie-
którym jej arystokratycznym znajomym;
jeden z nich narzekał, że gdy się zaprosi nątrz" (s. 20). Nigdy się nie ożenił, a jego
Eleonorę na kolację, „nigdy nie można być siostrzenica uważała, że bał się osobistego
pewnym, kogo ze sobą przyprowadzi - Mu- zaangażowania. Jeden ze współpracowni-
rzyna, Żyda, lesbijkę w szortach czy młode- ków tak opisał zachowanie Hoovera na po-
go, nieokrzesanego komunistę" (s. 1). grzebie człowieka, z którym od wielu lat bli-
Eleonora Roosevelt słynęła nie tylko sko współpracował:
z szerokiego kręgu przyjaciół, lecz również
z intensywnych, nacechowanych życzliwo- Wyglądał tak jak zawsze, gdy pokazywał się publicznie:
ścią relacji, jakie łączyły ją z innymi ludźmi. poirytowany, spięty, jak gdyby sama jego obecność by-
Jeden z jej znajomych określił to następują- ła wielkim poświęceniem. Nie, nie okazywał żadnych
co: „Zmieniła moje życie, po prostu poświę- emocji. Nigdy nie widziałem, by pan Hoover przejmo-
cając mi uwagę", a inny: „Kiedy się pojawia- wał się czymkolwiek lub kimkolwiek, może prócz swo-
ła, w pokoju od razu robiło się jaśniej" (s. 1). ich psów. To był bardzo zimny człowiek (s. 669).
Pewna kobieta tak opisała swój pościg za
autobusem w Greenwich Village: Eleonora Roosevelt nie była jedyną oso-
bą, która odczuła na sobie niechęć Hoove-
...przed sobą widziałam długonogą kobietę. Biegła ra. Jego lista osobistych wrogów była długa
o wiele szybciej niż ja... Wskoczyła do autobusu, gdy i często wykorzystywał on swoją pozycję
już odjeżdżał, i wyciągnęła rękę w moją stronę. Chwy- szefa FBI, żeby rozsiewać na ich temat skan-
ciła mnie mocno i wciągnęła do środka. Znalazłam daliczne pogłoski. Posuwał się nawet do
się twarzą w twarz z uśmiechniętą Eleonorą Roose- nadużywania władzy - zakładał podsłuchy,
velt... (s. 2). mając nadzieję odkryć wstydliwe tajemnice
ludzi, których nie lubił (Martin Luther King,
Jednak nie wszyscy kochali Eleonorę Ro- podobnie jak Eleonora Roosevelt, był jego
osevelt. Pewien człowiek wręcz jej nie lubił. ulubionym celem).
Ściślej mówiąc, dyrektor FBI, J. Edgar Hoo- Społeczne relacje Eleonory Roosevelt i J.
ver - według słów swojego biografa - do- Edgara Hoovera prowokują wiele pytań, któ-
słownie jej nienawidził (Gentry, 1991). rymi zajmiemy się w tym rozdziale. Jakie
Sprawiało mu sadystyczną przyjemność roz- czynniki powodują, że jedni ludzie budują
siewanie skandalicznych plotek o jej rzeko- przyjacielskie relacje, podczas gdy innym
mych romansach z mężczyznami i kobieta- osobom na nikim nie zależy? Dlaczego niek-
mi. Kiedy została wybrana przedstawicielką tóre osoby, takie jak Eleonora Roosevelt, są
USA w Organizacji Narodów Zjednoczo- popularne i powszechnie lubiane, a inne, ta-
nych i nazwana „pierwszą damą świata" Ho- kie jak J. Edgar Hoover, tworzą dystans lub
over „wpadł w szał" (s. 391). A kiedy, wciąż są nielubiane? Na poziomie bardziej ogól-
będąc ambasadorem ONZ, Roosevelt otrzy- nym możemy zadać pytanie: dlaczego
mała serię listów z pogróżkami, po prostu, w ogóle ludzie tworzą związki przyjacielskie
nie kryjąc satysfakcji, odmówił wszczęcia i budują więzi społeczne?
dochodzenia w tej sprawie.
W przeciwieństwie do lubiącej towarzy- Większość nas traktuje więzi społeczne
stwo Eleonory Roosevelt, Hoover jest opisy- jako coś tak oczywistego, że pytanie, dlacze-
wany przez biografów jako człowiek „szcze- go ludzie szukają przyjaźni, może im się wy-
gólnie ceniący sobie prywatność" i „uni- dawać równie bezsensowne, jak pytanie, po
kający kontaktów z ludźmi" (Gentry, 1991). co ludzie jedzą? Jednak choć wszystkie
Jego długoletni szofer wspominał podejrzli- zwierzęta muszą jeść, aby żyć, nie wszystkie
wość Hoovera w stosunku do „ludzi z zew- gustują w życiu społecznym. Przedstawicie-
le wielu gatunków wiodą pustelniczy żywot. i inne ograniczone dobra. Są również nosi-
Spójrzmy chociażby na opis naszych bli- cielami chorób zakaźnych oraz pasożytów.
skich krewnych, orangutanów: „Więzi spo- Wszystkie te zastrzeżenia odnoszą się rów-
łeczne wśród orangutanów są bardzo szcząt- nież do gatunku homo sapiens, być może
kowe. [...] ograniczają się w zasadzie do więc bardziej uzasadnione jest pytanie, dla-
związku matki z potomstwem oraz przelot- czego wszyscy ludzie nie przypominają po-
nych spotkań samców i samic, sprowadzają- dejrzliwego i lubiącego samotność Edgara
cych się tylko do kopulacji" (E. O. Wilson, Hoovera, niż zastanawianie się, dlaczego
2001, s. 257) wszyscy nie są tacy, jak towarzyska i ufna
Fakt, że tak wiele zwierząt prowadzi ży- Eleonora Roosevelt. Jak wkrótce się przeko-
cie w pojedynkę, zoolog John Alcock (1993) namy, istnieje wiele potencjalnych korzyści,
tłumaczy wysokimi kosztami relacji społecz- które motywują nas do związków z innymi.
nych. Przedstawiciele tego samego gatunku Najpierw jednak zdefiniujmy, co rozumiemy
rywalizują z sobą o pożywienie, schronienie przez afiliację i przyjaźń.
Czy czułeś się częścią grupy? nie czułem się czułem się
• częściągrupy 12 3 4 5 6 7 częściągrupy ;
Czy interakcja cię usatysfakcjonowała? mniej niż się bardziej niż się
spodziewałem 12 3 4 5 6 7 spodziewałem
Zaznacz typ interakcji: Praca Wspólne zadanie Czas wolny Rozmowa Randka
gani jako osoba wykorzystująca innych lub mego, którego oceniałeś wcześniej. Na ko-
zbyt dominująca albo z kolei zanadto pod- niec ustal, gdzie umieściłbyś siebie, a gdzie
porządkowana. Z drugiej strony, sami może- znajomego na kole problemów przedstawio-
my zostać wykorzystani, odrzuceni lub być nym na rycinie 7.2. Czy twoja pozycja na ko-
nielubiani. le interpersonalnym jest zbliżona do pozycji
Zrozumienie tych problemów relacyj- na rycinie 7.2?
nych może ułatwić ten sam wykres koła Za chwilę przekonamy się, że te same
interpersonalnego (Gurtman, 1992). Zatrzy- czynniki dotyczące dominacji i towarzysko-
maj się na chwile i zastanów się nad sobą ści mogą pomóc zrozumieć różnice w związ-
w kontekście wybranych pytań z testu prob- kach między kobietami i mężczyznami. Te
lemów interpersonalnych (tabela 7.2), a na- dwie osie są również podstawowe dla celów
stępnie zrób to samo w odniesieniu do znajo- zachowań afiliacyjnych.
Choć ogólna zasada, na której oparty
CELE ZACHOWAŃ jest model wzmocnieniowo-afektywny, jest
ogromnie przydatna, to jednak nie wyjaśnia
AFILIACYJNYCH ona wszystkich subtelności atrakcyjnoś-
ci interpersonalnej. Na przykład, niekiedy
Co warunkuje motywację afiliacyjną? możemy bardziej lubić osoby poznane
W przeszłości psycholodzy społeczni sądzi- w nieprzyjemnej sytuacji, pod warunkiem,
li, że na to pytanie można odpowiedzieć, sto- że dzielą z nami nasz los, a nie stanowią
sując jeden model teoretyczny. przyczynę negatywnych emocji (Kenrick
i Johnson, 1979). Możemy też oceniać ko-
goś jako osobę atrakcyjną fizycznie nieza-
MODEL WZMOCNIENIOWO- leżnie od tego, czy jej atrakcyjność po-
-AFEKTYWNY woduje u nas negatywne, czy pozytywne
Jednym z najważniejszych psychologicz- emocje (Kenrick, Montello, Guttierres
nych modeli atrakcyjności interpersonalnej i Trost, 1993). Ponadto, choć nieraz odwo-
był model wzmocnieniowo-afektywny, łujemy się do naszych uczuć, by tworzyć
który zakładał, że naczelna ludzka motywa- sądy społeczne, to niekiedy ignorujemy je
cja jest bardzo prosta: ludzie chcą się czuć całkowicie (Schwarz i Clore, 1988). Tak
dobrze (Byrne i Clore, 1970). Główne zało- więc, atrakcyjność interpersonalna innych
żenie tego modelu brzmi następująco: na- ludzi nie jest jedynie pochodną pozytyw-
wiązujemy stosunki z tymi ludźmi, którzy nych i negatywnych uczuć, których dozna-
kojarzą się nam z pozytywnymi emocjami, jemy w ich obecności.
i w rezultacie ich lubimy. I przeciwnie, nie
lubimy i unikamy osób, z którymi wiążą się
MODELE SPECYFICZNE DLA RÓŻNYCH
negatywne uczucia.
Model wzmocnieniowo-afektywny był DZIEDZIN
stosowany do wyjaśniania różnorodnych za- Wzmocnieniowo-afektywny model przycią-
chowań: za jego pomocą szukano odpowie- gania jest przykładem modelu „uogólnione-
dzi na pytanie, dlaczego ludzie zbliżają się go", który stara się wyjaśnić wszystkie ro-
do osób, które podzielają ich przekonania, dzaje zachowania przy użyciu jednej, prostej
a odrzucają tych, z którymi się nie zgadzają; zasady - w tym wypadku, „zrób to, jeśli do-
dlaczego ludzi ciągnie do osób mających po- brze się z tym czujesz". Problem z tego ro-
żądane cechy, takie jak atrakcyjność fizycz- dzaju ogólnymi zasadami polega na tym, że
na, a nawet, dlaczego możemy polubić ko- nie wyjaśniają nam one, dlaczego niekiedy
goś tylko dlatego, że był w pobliżu, gdy usły- dokładnie takie samo zachowanie sprawia,
szeliśmy dobrą wiadomość (Byrne, London że jedna osoba czuje się dobrze, a inna - źle.
i Reeves, 1968; Lott i Lott, 1974; Veitch Współczesne teorie związków społecznych
i Griffitt, 1976). Zgodnie z prostymi zasada- coraz częściej zadają pytania zawężone do
mi warunkowania klasycznego, dobre lub złe jednej tylko dziedziny: dlaczego dana osoba
uczucia związane z dowolną sytuacją natych- jest motywowana, aby zrobić coś w danej
miast przylgną również do osoby, która była chwili i w konkretnej relacji (Laursen i Bu-
przy niej obecna. Podobnie jak dzwonek, któ- kowski, 1997; Sedikides i Skowronski,
ry psy Pawiowa słyszały przy karmieniu, po- 1997. Niekiedy czujemy się dobrze, gdy ktoś
wodował u nich ślinienie się, tak osoba obec- nas przytuli, czasami pragniemy, by za-
na przy miłym wydarzeniu prowokuje po- miast czułości otrzymać radę, a jeszcze in-
zytywne emocje. nym razem chcemy być zupełnie sami. Zgo-
dnie z naciskiem, jaki kładziemy na przy- wsparcia społecznego, które wiąże się z po-
stosowawcze funkcje zachowań społecz- trzebą intymności (według McAdamsa),
nych, będziemy rozważać afiliację i przy- oraz z osią ugodowości w kole interperso-
jaźń w kontekście czterech różnych - niekie- nalnym. Zajmiemy się też badaniami, które
dy sprzecznych ze sobą - celów społecz- wykazały, iż afiliacja jest niekiedy uwarun-
nych. Pomoże nam to zrozumieć, kiedy kowana pragnieniem zyskania statusu spo-
i dlaczego ludzie poszukują towarzystwa łecznego, co jest dążeniem blisko związa-
i uczuć innych osób. nym z pragnieniem władzy (według Mc-
Badacz motywacji Dan McAdams (1985) Adamsa) oraz osią dominacji w kole inter-
twierdzi, że w naszych osobistych związ- personalnym.
kach kierujemy się dwoma podstawowymi Czy oprócz zaspokojenia potrzeby wspar-
motywami: potrzebą intymności i potrzebą cia społecznego oraz zdobycia pozycji spo-
władzy. Potrzeba intymności jest przez łecznej istnieją jeszcze jakieś inne potrzeby,
niego definiowana jako pragnienie ciep- które możemy zrealizować poprzez afiliację?
ła, bliskości, serdeczności i wzajemnego Uriel i Edna Foa (1974) wymieniają kilka-
naście potrzeb, które mogą zaspokoić inni lu-
dzie. Są oni głównym źródłem informacji
MODEL WZMOCNIENIOWO- o świecie, a także mogą nam dostarczać dóbr
-AFEKTYWNY materialnych, pieniędzy i usług (na przykład
Teoria głosząca, że lubimy łych ludzi, którzy ko- robienie zakupów lub oddawanie ubrań do
jarzą się nam z pozytywnymi uczuciami, a nie pralni). W tym rozdziale zajmiemy się bli-
lubimy tych, którzy kojarzą się z negatywnymi. żej celem zdobycia informacji oraz wymia-
ny korzyści materialnych (zasobów) i spo-
łecznych.
POTRZEBA INTYMNOŚCI
Pragnienie ciepła, bliskości, serdeczności, zażyłości
i wzajemnego wsparcia.
PODSUMOWANIE
Przyjaźń odróżnia się od innych relacji spo-
łecznych tym, że jest dobrowolna i pozba-
POTRZEBA WŁADZY wiona namiętności. W większości kultur
Dążenie do zdobycia wysokiej pozycji społecznej, sposób myślenia ludzi o relacjach między-
dobrej opinii i prestiżu. ludzkich można opisać na wymiarach ugo-
dowości i dominacji. Model wzmocnienio-
wo-afektywny podkreśla rolę ogólnego ce-
wsparcia. Wiąże się ona z poziomą osią ko- lu, którym jest dobre samopoczucie. Mode-
ła interpersonalnego: ugodowość kontra le specyficzne dla poszczególnych dziedzin
brak serca. Tymczasem potrzeba władzy zakładają, że rozmaitymi relacjami w róż-
oznacza dążenie do zdobycia prestiżu, do- nym czasie rządzą odmienne cele. Zajmie-
brej opinii i wysokiej pozycji społecznej. my się czterema głównymi celami, które
Wiąże się ona z pionową osią koła, czyli warunkują ludzką potrzebę afiliacji i nawią-
skłonnością do dominacji. W tym rozdziale zywania przyjaźni. Są to: zdobycie wspar-
zajmiemy się badaniami, których wyniki cia społecznego, uzyskanie informacji, zdo-
sugerują, że głównym motywem dążenia do bycie pozycji społecznej oraz wymiana
afiliacji z innymi jest pragnienie otrzymania dóbr (korzyści materialnych).
CEL: UZYSKANIE WSPARCIA SPOŁECZNEGO
ieczorem 30 października 1938 ro- autobusem, więc biegłam do niego. Kiedy dotarłam do
takt z ludźmi służył jako tarcza ochronna pozbawionych wsparcia (odpowiednio 8,8
przeciw niepokojowi: studenci nawiązujący i 19,3 godz.).
więcej kontaktów społecznych byli mniej ze- Niektóre badania sugerują, że najlepszym
stresowani egzaminem. Jednakże niepokój źródłem wsparcia emocjonalnego może być
zmniejszały jedynie kontakty dobrowolne nie człowiek, ale jego „najlepszy przyjaciel"
(takie, jak pójście ze znajomymi na kawę po - pies. Karen Allen, Jim Blascovich, Joe To-
zajęciach). Obowiązkowe kontakty społecz- maka i Robert Kesley (1991) przydzielali ba-
ne (takie, jak oficjalne spotkania lub zajęcia danym kobietom stresujące zadania w jednej
na uczelni) nie miały takiego dobroczynnego z trzech sytuacji: kobiety były same, z przy-
wpływu. jacielem lub z ulubionym psem. Badanym
Czy z wiedzy, że wsparcie społeczne mo- mierzono puls, ciśnienie krwi oraz elektry-
że zmniejszać stres, wynikają jakieś wnioski czne przewodnictwo skóry. Aby wywołać
praktyczne? Niektórzy badacze wykorzysta- stres, badane miały jak najszybciej odliczać
li tę wiedzę, aby usprawnić zabiegi medycz- do tyłu co 13 lub co 17 (np. 100, 87, 74, 61,
ne (Wortman i Conway, 1985). Zespół ba- 48, 35 itd.). Wyniki badań fizjologicznych
daczy przydzielił grupie ciężarnych kobiet wskazywały, że obecność ludzkiego przyja-
asystentów, mających im pomagać w fizycz- ciela jedynie zwiększała niepokój. (Fakt
nych i psychologicznych problemach zwią- wzrostu niepokoju w obecności przyjaciela
zanych z ciążą i porodem (Sosa, Kennell, wiązał się prawdopodobnie ze szczególnym
Klaus, Robertson i Urrutia, 1980). Kobiety, charakterem tego zadania, które mogło do-
którym przydzielono towarzysza, mówiły, że prowadzić do publicznego ośmieszenia. Jak
narodziny dziecka były dla nich bardziej ra- zaraz opiszemy, publiczne zawstydzenie jest
dosnym przeżyciem, a ich zachowania nie- jednym z tych czynników stresujących, któ-
werbalne to potwierdzały - na przykład ko- re są przez obecność innych ludzi pogłębia-
biety te częściej się uśmiechały. Co więcej, ne, a nie łagodzone). Jednakże obecność psa
w czasie porodu występowało mniej powi- znacząco łagodziła objawy stresu. Pozytyw-
kłań i trwał on o połowę krócej niż u kobiet ne skutki psiej obecności nie są jedynie krót-
koterminowe. Starsi wiekiem właściciele ta cię poważnie wyglądający badacz ze steto-
psów rzadziej odwiedzają lekarzy i są mniej skopem na szyi. Stojąc na tle licznych elek-
narażeni na zawał serca niż ich równolatko- tronicznych urządzeń, przedstawia się jako
wie (Friedmann, Katcher, Lynch i Thomas, doktor Gregor Zilstein z Wydziału Neurolo-
1980; Siegel, 1990). gii i Psychiatrii Akademii Medycznej. Pa-
Jest wiele możliwych przyczyn, dla któ- trząc na ciebie przenikliwym wzrokiem, wy-
rych psy łagodzą stres. Podobnie, jak bycie jaśnia, że eksperyment ma na celu zbadanie
w grupie zwiększa poczucie bezpieczeństwa, skutków szoku elektrycznego:
zwiększa je również obecność psa, którego
szczekanie lub możliwość ugryzienia odstra- Uważam, że powinienem być z panem całkowicie
sza potencjalnych napastników. Ponadto pies szczery i wyjaśnić panu, po co tu jesteśmy. Te wstrzą-
jest stałym źródłem uczucia i wiernym towa- sy elektryczne powodują ból. Jak pan zapewne rozu-
rzyszem, który zawsze ma czas, by wyjść z to- mie, w tego typu badaniach, aby móc czegokolwiek się
bą na spacer lub posiedzieć u twego boku. dowiedzieć dla dobra ludzkości, podawane przez nas
wstrząsy muszą być silne.
Widzimy więc, że badania sugerują, iż to-
warzystwo jest generalnie wskazane dla Po pokazaniu ci aparatury do aplikowa-
zdrowia psychicznego i fizycznego. Jednak nia wstrząsów Zilstein „uspokaja" cię, mó-
zasada ta nie odnosi się w jednakowym stop- wiąc, że choć wstrząsy te są „dość bolesne",
niu do wszystkich ludzi w każdym momen- to jednak nie powodują „trwałych uszko-
cie ich życia. Skutki wsparcia społecznego dzeń". Informuje, że teraz nastąpi dziesięcio-
różnią się w zależności od sytuacji i osoby. minutowa przerwa na zainstalowanie sprzę-
Kto zwraca się do innych po wsparcie spo- tu, którą możesz spędzić samotnie lub cze-
łeczne i jakie sytuacje stwarzają potrzebę ta- kając na eksperyment razem z innymi ucze-
kiego wsparcia? Logika podpowiada, że oso- stnikami -jak wolisz. Czy w tej sytuacji wo-
by narażone na niepokój lub niebezpieczeń- lałbyś czekać sam, czy razem z innymi?
stwo będą potrzebowały większego wsparcia Stanley Schachter (1959) postawił przed
emocjonalnego i że potrzeba takiego wspar- takim wyborem grupę kobiet. Pozostałe ba-
cia będzie odczuwana w sytuacjach powodu- dane miały podobny wybór, lecz przedtem
jących poczucie zagrożenia, niepokój lub nie wysłuchały przerażających ostrzeżeń.
osamotnienie. W dalszej części rozdziału Wręcz przeciwnie, powiedziano im, że nie
zajmiemy się badaniami, które potwierdzają powinny się niepokoić słowem „wstrząs",
to rozumowanie. ponieważ prąd będzie bardzo słaby, a samo
porażenie „będzie raczej przypominało ła-
skotanie i w ogóle nie będzie nieprzyjemne".
OSOBA:
KOLEJNOŚĆ NARODZIN
KOLEJNOŚĆ NARODZIN,
Schachter odkrył, że to, czy badane decydo-
ZALEŻNOŚĆ I MOTYWACJA wały się czekać samotnie, czy w grupie, za-
INTYMNOŚCI leżało nie tylko od oczekiwanej siły wstrzą-
su, lecz również od tego, jaka była ich
pozycja wśród rodzeństwa. Wyniki pokazu-
Wyobraź sobie, że właśnie przybyłeś ja- je rycina 7.3.
ko ochotnik do laboratorium prowadzącego Jak widać, kobiety, które były najstarsze
eksperymenty psychologiczne. W progu wi- z rodzeństwa lub były jedynaczkami, odczu-
wały najsilniejszą potrzebę afiliacji. Jednak- ich niepokój. Rodzice takich dzieci, ponie-
że potrzeba ta nie objawiała się zawsze, waż dopiero debiutują w tej roli, częściej
a jedynie w sytuacji silnego stresu. Częś- martwią się najdrobniejszymi przejawami
ciowo wynika to z faktu, że najstarsi z ro- niezadowolenia dziecka i pocieszają je, gdy
dzeństwa odczuwali najsilniejszy niepokój spotka je nawet niewielka przykrość. Tak
w związku z planowanym wstrząsem elek- więc już od najwcześniejszych lat najstarsze
trycznym. Jednak przyczyną był nie tylko dzieci (i jedynacy) uczą się łączyć obecność
strach. Schachter odkrył, że nawet gdy po- innych ze zmniejszeniem stresu. Gdy poja-
ziom strachu był jednakowy, najstarsi z ro- wia się kolejne dziecko, mama i tata są już
dzeństwa ostrzeżeni o silnym wstrząsie uodpornieni na płacz; dlatego dziecko to nie
wciąż bardziej chcieli dzielić swoje niesz- uczy się, że aby zmniejszyć dyskomfort, na-
częście z innymi. leży zwracać się do innych.
Schachter postawił tezę, iż powodem róż- Schachter odkrył również - co potwier-
nic jest fakt, że najstarsze dzieci i jedynacy dzają wyniki badań laboratoryjnych - że
uczą się zwracać do innych, by ci złagodzili osoby najstarsze z rodzeństwa i jedynacy
częściej szukają pomocy psychoterapeuty
w sytuacji stresu, podczas gdy kolejne dzie-
ci zwracają się raczej w stronę pocieszy cielą
samotnych - alkoholu.
Jeśli zastanawiasz się, czy badani fak-
tycznie zostali poddani wstrząsom elek-
trycznym, to odpowiedź brzmi: nie. Ponie-
waż do wzbudzenia strachu wystarczyła
sama groźba szoku, eksperymentatorzy po-
stanowili, że lepiej będzie oszukać uczest-
ników niż poddać ich wstrząsom (co byłoby
bardziej uczciwe, lecz zdecydowanie mniej
etyczne).
ZALEŻNOŚĆ
Według Roberta Bornsteina (1992), „osobo-
wość zależna" charakteryzuje się podstawo-
wym celem „zbudowania i podtrzymania
Strach i afiliacja
związków dających wsparcie i siłę" (s. 18).
Osoby urodzone jako pierwsze z rodzeństwa, Ludzie o osobowości zależnej w sytuacji
jeśli nie odczuwały strachu, to nie przejawiały też stresu częściej szukają pomocy u innych
szczególnej afiliacji. Jednakże gdy groził im i dążą do afiliacji. W jednym z badań
bolesny wstrząs elektryczny, ich potrzeba afiliacji uczestnicy o tym typie osobowości szcze-
stawała się wyższa niż u innych osób. Schachter gólnie często odczuwali niepokój, gdy po-
twierdzi, że osoby te nie tylko silniej reagują zostawiano ich w dźwiękoszczelnym po-
na zagrożenie, lecz również częściej miały mieszczeniu na 40 minut. Niepokój malał,
rodziców, którzy reagowali uważnie na ich lęki gdy towarzyszyła im druga osoba (Masling,
w dzieciństwie. Price, Goldband i Katkin, 1981). W innym
badaniu, przeprowadzonym w Izraelu, za-
RYCINA 7.3 leżne kobiety odczuwały znacznie mniejszy
niepokój w czasie porodu, jeśli był przy nim
obecny ich mąż; kobietom niezależnym BEZOSOBOWE ZAGROŻENIE
obecność męża w niczym nie pomagała
(Keinan i Hobfall, 1989). W oryginalnym eksperymencie Schachtera
badanych ostrzegano o bezosobowym zagro-
żeniu wstrząsami elektrycznymi. Późniejsze
POTRZEBA INTYMNOŚCI
badania, przeprowadzone przez Brooks
Z umiejętnością zdobywania wsparcia spo- Gump i Jamesa Kulika (1997), sugerują, że
łecznego związane są również inne cechy w sytuacji takiego zagrożenia szczególnie
osobowości. McAdams pisze (1985), że chętnie szukamy towarzystwa osób podob-
osoby o dużej potrzebie intymności częściej nych do nas. W jednym z badań poinformo-
się uśmiechają, stają bliżej innych i w cza- wano uczestniczące w nim studentki, iż do-
sie rozmowy zdradzają więcej informacji tyczy ono ischemii - zaburzenia w nor-
0 sobie. Ponadto prowadzą więcej rozmów malnym przepływie krwi. Części z nich po-
1 częściej piszą listy (McAdams i Constan- wiedziano, że eksperyment będzie bezboles-
tian, 1983). W konsekwencji są bardziej lu- ny - opaska aparatu do mierzenia ciśnienia
biane przez nauczycieli i oceniane przez zostanie częściowo napompowana na ich ra-
kolegów jako ciepłe, kochające, szczere mieniu. Inne spodziewały się raczej narzę-
i mniej niż inni zamknięte w sobie. Na- dzia tortur, które zaciśnie się na ich ramieniu
wiązują również bliższe i trwalsze przyjaź- i żebrach, powodując ostry ból, przypomina-
nie niż osoby o małej potrzebie intymności jący ten przy zawale serca. Badacze określa-
(McAdams, 1985). li następnie skłonność do afiliacji, mierząc,
jak długo badane patrzyły na siedzącą w tym
samym pomieszczeniu kobietę. Kiedy obie
badane spodziewały się straszliwego bólu,
SYTUACJA: patrzyły na siebie dwa razy dłużej, niż gdy
BEZOSOBOWE ZAGROŻENIE, nie oczekiwały żadnego cierpienia.
Negatywne zachowania
Unikanie innych ludzi interpersonalne (np. mówienie
i zniechęcające zachowanie o nieprzyjemnych sprawach)
Depresja
RYCINA 7.4
PODOBIEŃSTWO A PRZYJAŹŃ
Wyniki wielu badań sugerują, że lubimy
ludzi, którzy są do nas podobni fizycznie,
mają zbliżone poglądy i zainteresowania,
a także te same nawyki. Lubimy towarzyst-
wo osób podobnych do nas częściowo
dlatego, że wzmacnia ono nasze przekona-
nia i postawy.
sze poglądy i zdolności raczej z osobami po- nku, jaką dodaję do pizzy, nie spowoduje to
dobnymi niż niepodobnymi do nas. Jeśli przewartościowania przeze mnie całego mo-
chcesz się dowiedzieć, czy jesteś dobrym jego życia. Jeśli natomiast podważysz moje
podwórkowym graczem w koszykówkę, to poglądy religijne lub polityczne, może to
porównywanie się z zawodnikami NBA by- zdestabilizować podstawowe założenia, na
łoby bez sensu. Odpowiednią grupą porów- których opieram się w codziennym życiu.
nawczą są inni gracze z twojego podwórka. Nie wszyscy jesteśmy jednakowo przy-
I podobnie, jeśli jesteś liberalnym demokra- ciągani przez osoby podobne do nas i odrzu-
tą, który chce się dowiedzieć, czyjego poglą- cani przez odmienne. Biografowie zauważa-
dy na temat aborcji i kary śmierci są rozsąd- ją, że Eleonora Roosevelt lubiła otaczać się
ne, to nie będziesz szukał informacji ludźmi o różnych poglądach (przypomnij
zwrotnej u członków Amerykańskiej Partii sobie, że ta zamożna, biała protestantka
Nazistowskiej, lecz raczej u innych demo- anglosaskiego pochodzenia przyjaźniła się
kratów. Ten aspekt teorii Festingera miał z „Czarnymi, Żydami i nieokrzesanymi mło-
ogromny wpływ na jeden z najlepiej zbada- dymi komunistami"). Edgar Hoover wręcz
nych problemów psychologii społecznej przeciwnie, nie tolerował różnic poglądów
- wzajemnej atrakcyjności osób podobnych i wolał się otaczać „potakiwaczami" oraz
do siebie ,(Byrne, 1971; Tan i Singh, 1995). osobami o bardzo zbliżonych do jego włas-
Motywacja pozyskiwania informacji od nych przekonaniach i zwyczajach oraz po-
innych jest częściowo powodowana potrzebą dobnym pochodzeniu (Gentry, 1991). Przy-
dokładnej informacji. Jednakże, jak zauważy- jaciel Hoovera, Clyde Tolson, miał nie tylko
liśmy w rozdziale trzecim, większość nas bardzo podobne poglądy, zbliżoną osobo-
chce, by informacja była osłodzona przysło- wość i pełne zaangażowania podejście do
wiową łyżką miodu, szukamy więc takich pracy, lecz był też opisywany jako „niezrów-
wiadomości, które poprawiają nam samopo- nany potakiwacz".
czucie lub potwierdzają nasz obraz świata
(Baumeister, 1998; Sedikides, 1993). Choć
podobni do nas inni są szczególnie predesty- OSOBA:
nowani do udzielania nam dokładnej infor-
macji na nasz temat, to nasza wzajemna LUDZIE, KTÓRZY SIĘ
atrakcyjność częściowo wynika z faktu, iż ta-
kie osoby częściej się z nami zgadzają, co po-
ZWIERZAJĄ I Cl,
prawia nam samopoczucie (Clore i Byrne, KTÓRZY TEGO NIE ROBIĄ
1974; Orive, 1988). I przeciwnie, zwykle ne-
gatywnie reagujemy na informacje pochodzą- Twoi znajomi zapewne różnią się skłonno-
ce od osób, które się z nami nie zgadzają (Ro- ścią do zasięgania informacji u innych. Wy-
senbaum, 1986). Częściowo atrakcyjność daje się, że niektórzy ludzie potrzebują zda-
osób podobnych wynika z przewidywania, że nia innych, aby podjąć właściwą decyzję,
będą nas one lubiły bardziej niż inni (Condon podczas gdy inni są zadowoleni, działając sa-
i Crano, 1988). Częściowo też wynika z tego, modzielnie. I podobnie, podczas gdy część
że osoby takie potwierdzają nasze poglądy na ludzi chętnie dzieli się informacjami na swój
temat świata i nas samych (Pittman, 1998). temat, inni wolą ich nie ujawniać. Kluczo-
Zgodność w kwestiach kontrowersyj- wym aspektem przyjaźni jest właśnie zwie-
nych jest dla przyjaźni ważniejsza niż podo- rzanie się - ujawnianie intymnych informa-
bieństwa w mniej istotnych sprawach (Clore cji na swój temat (Harvey i Omarzu, 1997).
i Byrne, 1974). Jeśli skrytykujesz ilość czos- Wzajemne zwierzanie się jest tak istotne, że
osoby zupełnie obce mogą się czuć jak bliscy niepoprawnego awanturnika, osoba o dużej
przyjaciele już po pół godzinie wzajemnego potrzebie akceptacji może mu powiedzieć, że
ujawniania osobistych informacji (Aron, jest uznawany za osobę o nietuzinkowych po-
Melinat, Aron, Vallone i Bator, 1997). Ogól- glądach. Zapewne osoby o dużej potrzebie ak-
nie, ludzie, którzy bardziej się odkrywają, są ceptacji dobrze zrozumiały zasadę, iż ludzie
bardziej lubiani; często można skłonić in- generalnie nie lubią posłańców przynoszą-
nych, aby nas polubili, po prostu odsłaniając cych złe wieści (Rosen i Tesser, 1970).
się przed nimi (Collins i Miller, 1994). Jed- Patrząc z perspektywy odbiorcy, ludzie
nakże ludzie bardzo się różnią skłonnościa- o wysokim poziomie niepokoju społecznego
mi do zwierzania się. Kobiety częściej niż częściej negatywnie interpretują sprzężenie
mężczyźni dzielą się informacjami na swój zwrotne, które otrzymują od innych (Pozo,
temat (Dindia i Allen, 1992). Carver, Wellens i Scheier, 1991): „Powie-
O czym rozmawiają mężczyźni, podczas działa, że mam niezwykłą fryzurę - jasne!
gdy kobiety odsłaniają przed sobą intymne Na pewno uważa, że wyglądam jak dzi-
szczegóły osobistych związków? Jeśli od- wak!". Takie osoby mogą interpretować ne-
powiedziałeś, że o polityce i sporcie, to utralne informacje jako złe wieści, zwłaszcza
prawdopodobnie słyszałeś niejedną rozmo- gdy dotyczą one ich samych.
wę między mężczyznami (Aries i Johnson, Niechęć niektórych ludzi do wysyłania
1983; Rawlins, 1992). Różnica w treści roz- negatywnych informacji niekiedy nie ograni-
mów jest tak wyraźna, że ludzie mogą z du- cza się do samej cenzury. Aby unikać spra-
żą dozą pewności odróżnić rozmowę prowa- wiania innym przykrości, ludzie czasem po
dzoną przez dwie kobiety od rozmowy prostu wymyślają coś przyjemniejszego. In-
dwóch mężczyzn, nawet jeśli usunięto z nich nymi słowy, kłamią. Więcej kłamstw pada
wszystkie bezpośrednie wskazówki. Badacz, z ust osób, które są towarzyskie, skłonne do
który odkrył to zjawisko, podsumował je stosowania manipulacji i bardzo się przejmu-
stwierdzeniem: „Dziewczyny nie rozmawia- ją wrażeniem, jakie wywierają na innych.
ją o samochodach" (Martin, 1997). Być mo- Jak mówiliśmy wcześniej, niektóre codzien-
że wyższy poziom zwierzeń wśród kobiet ne kłamstwa mają służyć innym („Powie-
tłumaczy rezultaty badań, które omówimy za działam koleżance, że wczoraj świetnie się
chwilę, a z których wynika, że kobiety utrzy- bawiłam u niej na imprezie"); inne służą nam
mują bardziej satysfakcjonujące związki samym („Skłamałem, żeby się wydawać
międzyludzkie niż mężczyźni. szczery"). Ludzie manipulujący innymi oraz
Inne czynniki osobiste wpływają na to, jak ci, których związki są chronicznie słabe, czę-
ludzie odbierają informacje i jak wysyłają je ściej niż pozostali stosują kłamstwa służące
do innych (DePaulo i Kashy, 1998; Kenny im samym (Kashy i DePaulo, 1996).
i DePaulo, 1993). Na przykład, ludzie o du-
żej potrzebie akceptacji społecznej częściej
wysyłają do innych pozytywne informacje SYTUACJA:
(Crowne i Marlowe, 1964). Zamiast poinfor-
mować Marka, że jego koledzy uważają go za NIEPEWNOŚĆ
I PODOBIEŃSTWO DO INNYCH
ZWIERZANIE SIĘ Czy pewne sytuacje zwiększają potrzebę
Dzielenie się intymnymi informacjami na swój szukania innych jako źródeł informacji?
temat. Zgodnie z teorią porównań społecznych, mo-
tywacja do porównywania z innymi włas-
nych opinii, umiejętności lub reakcji będzie nują się z innymi, którzy są do nich podob-
się zwiększać, jeśli czujemy się niepewnie ni - dlatego, że dzielą z nimi wspólny los al-
w poważnej sprawie (West i Wicklund, 1980). bo mają analogiczne zainteresowania lub
Nie ma potrzeby poszukiwania i sprawdzania zbliżoną osobowość (Gump i Kulik, 1997;
u innych informacji, które już znamy (czy Miller i Zimbardo, 1966). Jednakże najno-
w tym roku pierwszy dzień świąt Bożego wsze badania sugerują, że ludzka potrzeba
Narodzenia wypada 25 grudnia?), lub które porównywania się z podobnymi sobie ma
nas nie obchodzą (czy w 1992 roku zbiory ograniczenia. Kiedy sprawa jest dla nas bar-
fasoli były większe w Turcji, czy w Iranie?). dzo ważna, wolimy afiliować z tymi, którzy
Ponadto pewne okoliczności wzbudzają wię- mogą nam udzielić dokładnych informacji,
kszą niepewność od innych. niezależnie od tego, czy są do nas podobni,
czy też nie. Na przykład, pacjenci oczekują-
cy na operację wszczepienia bypassów wo-
NIEPEWNOŚĆ
leli przebywać na sali z pacjentem, który już
Wyniki wielu badań potwierdzają wcześniej- przebył taką operację, niż z innym oczeku-
sze założenie teoretyczne, że sytuacje zwię- jącym znajdującym się w tej samej sytuacji
kszające niepewność potęgują również pra- (Kulik i Mahler, 1990). I podobnie, studen-
gnienie dokonywania porównań społecz- ci spodziewający się wstrząsu elektryczne-
nych. Na przykład, pogłoski (podobne do go twierdzili, że woleliby czekać razem
tych o czarownicach w Salem w 1692 roku) z kimś, kto już to przeszedł, gdyby roz-
roznoszą się szybciej, gdy wydarzenie, któ- mowa z nim była dozwolona (Kirkpatrick
rego dotyczą, jest ważne, a potwierdzone i Shaver, 1988).
wiadomości - trudne do zdobycia (Allport Głównym celem afiliacji w sytuacjach
i Postman, 1947). W jednym z eksperymen- poważnie zagrażających jest często jasność
tów badających niepewność i afiliację jego poznawcza: jeśli zależy od tego ich dobro-
uczestnicy stanęli wobec groźby bolesnego stan, ludzie nie są zainteresowani afiliacją po
wstrząsu elektrycznego. Części z nich poka- to, by się dowiedzieć, czy ich reakcje są
zano wykresy fizjologiczne informujące, jak „społecznie poprawne"; chcą natomiast zdo-
na podobny wstrząs reagowały osoby badane być tak dużo przydatnych informacji, jak to
wcześniej. Inni obserwowali własne reakcje, tylko możliwe (Kulik, Mahler i Earnest,
a pozostałym nie udzielono żadnych informa- 1994). Ten tok rozumowania odzwierciedla
cji (Gerard i Rabbie, 1961). Kiedy studenci jeszcze jeden wyjątek od reguły głoszącej,
sądzili, że wiedzą, jak reagowali inni badani, że ludzie wolą afiliację z podobnymi so-
przejawiali mniejszą skłonność do afiliacji bie. Kiedy ludzie chcą wyciągnąć właściwe
niż wówczas, gdy mieli informacje dotyczą- wnioski na dany temat, niekiedy postanawia-
ce jedynie własnych reakcji lub gdy nie dys- ją porównać się z osobami całkowicie od
ponowali żadnymi informacjami. Potwierdza nich różnymi (Goethals i Darley, 1977; Rec-
to tezę, iż w sytuacji lęku nasza motywacja do kman i Goethals, 1973). Czy większość stu-
afiliacji częściowo wypływa z chęci porów- dentów college'ów woli muzykę Brahmsa,
nania własnych reakcji z reakcjami innych. Sinatry, Hendrixa czy Pearl Jam? Jeśli zapy-
tasz o to osobę podobną do ciebie, jej pogląd
będzie obarczony tymi samymi błędami, co
PODOBIEŃSTWO
twój własny. Z drugiej strony, jeśli ktoś cał-
Inne badania potwierdzają drugą tezę teorii kiem od ciebie różny zgodzi się z twoją
porównań społecznych, głoszącą, że ludzie opinią, to możesz być bardziej pewny swo-
w sytuacji niepewności najchętniej porów- ich wniosków.
pletna nieznajomość greki. Moje niedociągnięcia w tej
dziedzinie nie wywołują u mnie poczucia porażki. Gdy-
INTERAKCJA: bym miał „pretensje" do bycia lingwistą, byłoby dokład-
BŁĄD POZYTYWNOŚCI nie odwrotnie (1907, s. 310).
RYCINA 7.5
podzielić ważnymi informacjami. Jednak nie cji; wolimy też otrzymywać informacje
każdy z nas chce się dzielić wszystkimi od osób podobnych do nas. Niechętnie
zdobytymi przez siebie informacjami przez odbieramy informacje o tym, że ktoś inny
cały czas. Niektórzy ludzie w rozmowach odnosi sukcesy w dziedzinie, którą uważamy
udzielają innym więcej osobistych informa- za kluczową dla naszej samooceny, zwłasz-
cji o sobie; kobiety są generalnie bardziej cza gdy ta osoba jest naszym bliskim przyja-
chętne do zwierzeń niż mężczyźni. W sytua- cielem. Osoby chronicznie szczęśliwe wyda-
cjach, w których czujemy się niepewnie, ją się nie dostrzegać informacji o tym, że
zwracamy się do innych, szukając informa- ktoś inny radzi sobie lepiej niż one.
CEL:ZDOBYCIEWYSOKIEGOSTATUSU
leonora Roosevelt i Edgar Hoover mieli
E
wrocie do Waszyngtonu, już we wrześniu awansowano
jedną wspólną cechę - cechę, która spra- go na sekretarza biura, a następnie, w roku 1930 na in-
wiała, że żadne z nich nie chciałoby spektora. W1931 roku został zastępcą dyrektora [a na-
mieć drugiego za przyjaciela. Oboje mieli stępnie] w 1947 przydzielono mu stanowisko stworzo-
ogromną władzę polityczną - tak ogromną, ne specjalnie dla niego - współdyrektora (Gentry, 1991,
że porażki lub sukcesy wielu ludzi zależały s.190).
od nich. Na przykład, karierze Clyde'a Tol-
sona w FBI bardzo się przysłużyła jego przy- Kariera Tolsona dobrze ilustruje powie-
jaźń z Edgarem Hooverem: dzenie: „Liczy się nie to, co umiesz, ale ko-
go znasz". Ludzie zajmujący najwyższe po-
Błyskawiczny awans Clyde'a Tolsona nie miał prece- zycje społeczne są często bardzo świadomi
densu w historii Biura. Mianowany agentem specjalnym tej zależności. Młody Franklin Delano Roo-
w kwietniu 1928 roku, został wysłany do Bostonu do sevelt (wówczas reprezentant stanowy,
swojej pierwszej (i ostatniej) sprawy w terenie. Po po- mieszkający w Albany), choć nie został wy-
ZRZESZANiE SIEW CELU
PODWYŻSZENIA POZYCJI SPOŁECZNEJ
Ludzie często próbują podnosić swój status poprzez
skojarzenie z ważnymi, znanymi osobistościami.
RYCINA 7.6
plakietkę (patrz rycina 7.6). Badacze wyjaś- cie i wolą spędzać czas z innymi kobietami
niają to zjawisko teorią równowagi Heide- (McWilliams i Howard, 1993). Kobiety uwa-
ra (1958), którą omawialiśmy w rozdziale żają przyjaźnie z innymi kobietami za bar-
piątym, a która głosi, iż ludzie kontrolują dziej znaczące i satysfakcjonujące niż relacje
swoje związki w celu utrzymania stałego z mężczyznami (Reis, Senchak i Solomon,
(najchętniej pozytywnego) obrazu własnej 1985). Jak wspomnieliśmy wcześniej, ko-
osoby. biety okazują przyjaciołom uznanie w bar-
dziej bezpośredni sposób. Mężczyźni nie są
tak bezpośredni (Helgeson, Shaver i Dyer,
1987). Kobiety wysyłają liścik z podzięko-
INTERAKCJA: waniami, pisząc w nim: „Naprawdę świetnie
DĄŻENIE DO ZDOBYCIA się bawiłam! Cieszę się, że jesteś moją przy-
jaciółką! Spotkajmy się w następny piątek!".
WYSOKIEGO STATUSU Mężczyźni mówią: „Nie mogę patrzeć, jak
się męczysz z tym uderzeniem. Umówmy
JAKO ZAGROŻENIE się w piątek na golfa, pokażę ci, jak to robi
DLA WSPARCIA mistrz!". Trudno się więc dziwić, że w sytu-
acjach stresowych obie płci szukają towarzy-
SPOŁECZNEGO stwa kobiet. Jest to przykład na to, jak osoba
zmienia sytuację. Typowy dla mężczyzn na-
Jak zauważyliśmy wcześniej, między moty- cisk na pozycję społeczną i rywalizację czę-
wem uzyskania wsparcia emocjonalnego sto prowadzi do tego, iż tworzą oni sobie in-
a motywem zdobycia statusu poprzez przy- ne (i dające mniej wsparcia) środowisko
jaźń może wystąpić wewnętrzny konflikt. społeczne niż kobiety.
Zebrano pewną liczbę dowodów na to, że łą-
czenie pracy i zabawy może na długą metę
prowadzić do zniszczenia sieci wsparcia
społecznego danej osoby. Na przykład, stu-
PODSUMOWANIE
denci o silnej motywacji często rozmawiają
z przyjaciółmi o szkole. Ponieważ przyjacie- Jednym z motywów, dla których dążymy
le w ograniczonym stopniu interesują się do utrzymywania kontaktów z innymi, jest
twoim dążeniem do sukcesu, może to być chęć zdobycia wysokiego statusu. Niektó-
sposób na to, by stracić przyjaciół. Słabiej rzy ludzie odczuwają silną potrzebę wła-
zmotywowani studenci tworzą silniejsze sie- dzy; w relacjach mężczyzn motywacja wła-
ci wsparcia społecznego, częściowo dzięki dzy odgrywa większą rolę niż w związkach
rozmowom o sprawach, które bardziej inte- interpersonalnych kobiet. W sytuacji, gdy
resują ich przyjaciół (Harlow i Cantor, hierarchia społeczna jest wyraźna, ludzie
1994). szukają przyjaciół, którzy mogą podwyż-
Fakt, iż mężczyźni mają w ciągu całego szyć ich pozycję. Dążenie do podwyższenia
życia bardziej hierarchiczne i instrumentalne pozycji społecznej w relacjach może
podejście do przyjaźni sprawia, że są oni zmniejszyć otrzymywane wsparcie spo-
mniej pożądanymi kandydatami na przyja- łeczne; szczególnie mężczyźni wykazują
ciół. Wyjaśnia to intrygujące zjawisko przy- skłonność do tworzenia światów społecz-
jaźni męsko-damskich. Jak się okazuje, męż- nych zorientowanych na status, jednak nie
czyźni cenią sobie towarzystwo kobiet, ale zapewniają im one takiego wsparcia jak
kobiety nie zawsze odwzajemniają to uczu- światy budowane przez kobiety.
CEL: WYMIANA KORZYŚCI MATERIALNYCH
yobraź sobie, że żyjesz w małej gru- (Caporeal, 1997; Sedikides i Skowronski,
Równości Nikt nie dostaje więcej od pozostałych; ludzie wykonują Dzieci biorące udział
zadania po kolei, rozdzielając wszystko równo między w letnim obozie
siebie i odwzajemniają przysługi.
relacji społecznych. Każdy z nich charakte- według tej zasady: najpierw każdy dostaje po
ryzuje się innym zestawem reguł wymiany sajgonce i miseczce zupy słodko-kwaśnej,
społecznej (patrz tabela 7.3). nikt nie zaczyna jeść drugiego dania, zanim
W relacjach wspólnotowych wszyscy wszyscy nie skończą pierwszego. Ostatnia
członkowie grupy korzystają ze wspólnych zasada, relacja bilansu, jest formą wymiany,
zasobów, sięgając do nich, gdy czegoś po- w której to, ile otrzymuje każdy z uczestni-
trzebują, i dokładając do nich, gdy inni są ków, jest proporcjonalne do tego, ile włożył.
w potrzebie. Rodziny często dzielą się we- Jeśli kelner dobrze nas obsłużył, to oczekuje
dług tej reguły. W relacjach hierarchicznych wysokiego napiwku, a skoro ty słono zapła-
dobra są rozdzielane w zależności od pozycji ciłeś za swój posiłek, oczekujesz, że otrzy-
w grupie. Na przykład w przedsiębiorstwie masz to, za co zapłaciłeś - wspaniałe dozna-
dyrektor otrzymuje wyższą niż inni pensję, nia smakowe. Relacja bilansu jest zbliżona
ma osobistą sekretarkę, miejsce na parkingu do wymiany opartej na równości.
oraz może przychodzić do pracy i wychodzić Jak wskazuje ten nieco złożony opis spo-
z niej o dowolnej porze. Relacja równości łecznej wymiany, w różnych sytuacjach
oznacza wymianę, w której nikt nie może do- i różnych relacjach z innymi ludzie działają,
stać więcej od innych. Przyjaciele jedzący opierając się na odmiennych zasadach. For-
obiad w chińskiej restauracji często działają ma wymiany jest uzależniona od tego, kto
RELACJA WSPÓLNOTOWA
Rodzaj relacji społecznej, w której członkowie grupy
wspólnie korzystają z zasobów grupy, biorąc to,
czego potrzebują, i dając, gdy potrzebują tego inni.
RELACJA HIERARCHICZNA
Rodzaj relacji społecznej, w której zasoby są roz-
dzielane w zależności od pozycji w grupie.
RELACJA RÓWNOŚCI
Rodzaj relacji społecznej, w której każda osoba
otrzymuje dokładnie tyle samo, ile pozostałe.
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
1. Motyw afiliacji to potrzeba przebywania w pobliżu innych ludzi i nawiązywania z nimi przyjemnych
i uczuciowych interakcji.
2. Relacje z przyjaciółmi są dobrowolne, w odróżnieniu od związków z krewnymi (choć ludzie często spo-
strzegają krewnych jako przyjaciół). Związki z przyjaciółmi różnią się od relacji między kochankami bra-
kiem romantycznych uczuć i namiętności.
3. Ponieważ wspomnienia ludzi dotyczące ich relacji są często błędne lub niepełne, badacze stworzyli
techniki, takie jak pobieranie próbek doświadczenia, w których badani notują i oceniają swoje doświad-
czenia wielokrotnie w ciągu dnia.
4. Na całym świecie ludzie myślą o relacjach w kategorii dwóch wymiarów: ugodowości i dominacji. Wy-
miary te tworzą dwie główne osie koła interpersonalnego, które opisuje również problemy związane
z relacjami.
5. Zgodnie z modelem wzmocnieniowo-afektywnym, wszystkie relacje mają jeden nadrzędny cel: na-
silenie pozytywnych i osłabienie negatywnych doznań emocjonalnych. Modele specyficzne dla
różnych dziedzin zakładają, iż w rozmaitych relacjach nawiązywanych w różnym czasie realizowane
są odmienne cele.
1. Wsparcie społeczne definiuje się jako pomoc emocjonalną, materialną lub informacyjną udzielaną przez
innych ludzi.
2. Psychologia zdrowia zajmuje się badaniem czynników behawioralnych i psychicznych wpływających na
chorobę. Otrzymywanie dostatecznego wsparcia społecznego powoduje zmniejszenie objawów psy-
chicznych i fizycznych, wzmocnienie odporności i szybszy powrót do zdrowia. Takie wsparcie może po-
chodzić zarówno od ludzi, jak i zwierząt domowych.
3. Osoby urodzone jako najstarsze z rodzeństwa, ludzie o osobowości zależnej lub silnej motywacji bli-
skości częściej szukają wsparcia emocjonalnego w sytuacjach stresowych.
4. Ludzie szukają wsparcia społecznego w sytuacji bezosobowego zagrożenia lub gdy czują się izolowa-
ni społecznie, lecz unikają go, jeżeli stres wynika z zatłoczenia lub obawy przez zakłopotaniem.
5. Ludzie odrzucają wsparcie społeczne również wtedy, gdy uważają, że nie będą go mogli odwzajemnić.
Osoby samotne i w depresji myślą i zachowują się w sposób, który w efekcie pozbawia je wsparcia, któ-
rego szukają.
1. Ludzie o silnej potrzebie władzy wykorzystują relacje jako drogę do dominacji społecznej.
2. W porównaniu z kobietami, mężczyźni w swoich związkach interpersonalnych kładą mniejszy nacisk
na intymność, a większy - na władzę. W efekcie mężczyźni otrzymują od znajomych i przyjaciół więcej
szacunku, a kobiety - więcej czułości.
3. Ludzie dążą do kontaktu z osobami o wysokiej pozycji społecznej w sytuacjach, gdy status jest wyra-
zisty; pewnych kultur dotyczy to bardziej niż innych. I przeciwnie, ludzie niekiedy odcinają się od osób,
z którymi kojarzenie mogłoby podważyć ich pozycję.
4. Dążenie do wysokiej pozycji społecznej w relacjach społecznych może zmniejszyć otrzymywane
wsparcie.
1. Dzielenie się zasobami materialnymi jest niezbędne dla przetrwania w małych grupach, w jakich żyli na-
si przodkowie.
2. Równość ma miejsce, gdy zyski i koszty jednostki wynikające z relacji są proporcjonalne do zysków
i kosztów jej partnera. Różne relacje oparte są na różnych regułach: w relacji wspólnotowej wszyscy
czerpią ze wspólnych zasobów tyle, ile potrzebują. W relacjach hierarchicznych zasoby są rozdzielane
według pozycji społecznej. W relacjach równości każdy dostaje wszystkiego tyle samo, ile inni, nato-
miast relacja bilansu oznacza, że ludzie wymieniają dobra i usługi, dbając o własny interes i szukając
najlepszej „transakcji".
3. Część ludzi przyjmuje orientację na wspólnotę, nie dbając zbytnio o to, ile inwestuje w relację, a ile
dzięki niej zyskuje.
4. Gdy ludzie nawiązują długotrwale relacje, zwykle stosują w nich reguły wymiany wspólnotowej. Osoby
pracujące razem lub mieszkające blisko siebie szczególnie często zostają przyjaciółmi, między innymi
dlatego, że dzielą się dobrami materialnymi i satysfakcjonującymi doświadczeniami.
5. Podejście do wymiany społecznej może być uwarunkowane czynnikami kulturowymi, określającymi,
z kim spędzamy czas. W miejscach i kulturach, w których krewni często wchodzą ze sobą w interak-
cje, ludzie częściej przyjmują normy wspólnotowe.
PODSTAWOWE POJĘCIA
MODEL WZMOCNIENIOWO-AFEKTYWNY - Teoria głosząca, że lubimy tych ludzi, którzy kojarzą się nam
z pozytywnymi uczuciami, a nie lubimy tych, którzy kojarzą się z negatywnymi.
MOTYW AFILIACJI - Potrzeba przebywania w pobliżu innych ludzi i wchodzenia z nimi w przyjemne i uczu-
ciowe interakcje.
POBIERANIE PRÓBEK DOŚWIADCZENIA - Technika obserwacji, w której badani wielokrotnie wypełnia-
ją kwestionariusze dotyczące tego, z kim są i co się wokół nich dzieje.
POTRZEBA INTYMNOŚCI - Pragnienie ciepła, bliskości, serdeczności, zażyłości i wzajemnego wsparcia.
POTRZEBA WŁADZY - Dążenie do zdobycia wysokiej pozycji społecznej, dobrej opinii i prestiżu.
PRZYJACIEL - Ktoś, z kim łączy nas związek uczuciowy.
PSYCHOLOGIA ZDROWIA - Badania nad czynnikami behawioralnymi i psychologicznymi, które wpływa-
ją na chorobę.
REGUŁA BLISKOŚĆ-ATRAKCYJNOŚĆ - Skłonność do zawierania przyjaźni z tymi, którzy z nami pracu-
ją lub mieszkają blisko nas.
RELACJA BILANSU - Rodzaj relacji społecznej, w której to, co otrzymuje każdy uczestnik, jest proporcjo-
nalne do tego, ile wniósł do wymiany.
RELACJA HIERARCHICZNA - Rodzaj relacji społecznej, w której zasoby są rozdzielane w zależności od
pozycji w grupie.
RELACJA RÓWNOŚCI - Rodzaj relacji społecznej, w której każda osoba otrzymuje dokładnie tyle samo,
ile pozostałe.
RELACJA WSPÓLNOTOWA - Rodzaj relacji społecznej, w której członkowie grupy wspólnie korzystają
z zasobów grupy, biorąc to, czego potrzebują, i dając, gdy potrzebują tego inni.
RÓWNOŚĆ - Stan rzeczy, w którym korzyści i koszty danej osoby są proporcjonalne do korzyści i kosztów
jej partnera/partnerki.
WSPARCIE SPOŁECZNE - Pomoc emocjonalna, informacyjna lub materialna wyświadczana nam przez
innych.
WYMIANA SPOŁECZNA - Wymiana korzyści w obrębie relacji społecznych.
ZWIERZANIE SIĘ - Dzielenie się intymnymi informacjami na swój temat.
PLAN ROZDZIAŁU
Zagadki życia uczuciowego brytyjskich monarchów
MIŁOŚĆ
oraz normy kulturowe
• Interakcje: Różnice w percepcji i reakcji
I ZWIĄZKI
• Osobo: Styl przywiązania, temperament i orientacja
na wymianę
• Sytuacja: Zagrożenie, dzieci i rywalizacja w obrębie
tej samej płci
ROMANTYCZNE
Dysfunkcje społeczne: Związki obsesyjne
i miłość bez wzajemności
• Interakcje: Wzorce komunikacji i wzajemne
wpływy osobowości i małżeństwa
Praktyczne zastosowanie: Badanie zdrowych
wzorców komunikacji ratuje małżeństwa
PŁEĆ PŁEĆ
Dlaczego symetrycznie zbudowane kobie-
ty nie prowadzą bardziej aktywnego życia
Czego mężczyźni i kobiety szukają
seksualnego, w przeciwieństwie do syme- w związkach romantycznych?
trycznych mężczyzn? Gangestad i Thorn-
hill (1997) sugerują, że atrakcyjne kobiety, Jaki najniższy poziom inteligencji jesteś
w przeciwieństwie do atrakcyjnych męż- w stanie zaakceptować u małżonka? A u oso-
czyzn, nie mają motywacji do wykorzysty- by, z którą umawiasz się na randkę? U par-
wania swojego wyglądu w celu zdobycia jak tnera seksualnego? A jeśli byłby to partner
największej liczby partnerów seksualnych. tylko na jedną noc, którego nigdy więcej nie
Dlaczego? Jak zaraz się przekonamy, seksu- spotkasz?
Studenci i studentki Uniwersy-
tetu Stanowego Arizony często
udzielali podobnych odpowiedzi
(Kenrick, Sadalla, Groth i Trost,
1990). Zapytani o wymagania do-
tyczące jednorazowej randki, od-
powiadali podobnie - że osoba ta
powinna mieć przynajmniej prze-
ciętną inteligencję. Jeśli chodzi
o stałego partnera lub małżonka, to
obie płci chciałyby, żeby jego inte-
ligencja była powyżej średniej.
Jednakże - jak pokazuje to rycina
8.1 - spytani o wymagania wobec
partnera seksualnego, mężczyźni
udzielali diametralnie różnych od-
powiedzi niż kobiety. Podczas gdy
kobiety wymagały od partnera sek-
PIĘKNO SYMETRII
Wyniki badań, omawianych szerzej w tekście,
sugerują, że osoby mające symetryczne twarze
i ciała (tzn. takie, w których lewa połowa jest
lustrzanym odbiciem prawej) są uważane
za bardzo atrakcyjne.
sualnego większej inteligencji, niż od
osoby, z którą umówiłyby się na randkę,
mężczyźni gotowi byli uprawiać seks
z kobietą nie dość inteligentną, żeby się
z nią umówić.
Kiedy zadano studentom kolejne pyta-
nie: o partnera na jedną noc, o którym nikt
nigdy by się nie dowiedział i którego sami
nigdy więcej by nie spotkali, rozdźwięk
pomiędzy odpowiedziami mężczyzn i ko-
biet był jeszcze większy (Kenrick, Sadal-
la, Groth i Trost, 1993). Te same różnice
pomiędzy płciami wykazały badania prze-
prowadzone na innych uniwersytetach.
Wyniki te potwierdziła również analiza
177 badań, która wykazała, iż odmien-
ne traktowanie przelotnego seksu to jedna Minimalne wymagania wobec
z największych różnic pomiędzy płciami partnerów
(Kenrick i in., 1993; Oliver i Hyde, 1993;
Regan, 1998). Pytani o minimalny poziom inteligencji -
Oczywiście, postawy nie zawsze wymagany u partnera lub małżonka mężczyźni
znajdują dokładne odzwierciedlenie i kobiety odpowiadali podobnie. Różnice pojawiały się
w faktycznych zachowaniach. Czy rze- przy pytaniu o partnera seksualnego: mężczyźni byli
czywiście kobiety i mężczyźni zacho- gotowi przespać się z kimś, z kim nie umówiliby się
wują się tak odmiennie, gdy ktoś propo- nawet na randkę, podczas gdy kobiety były
nuje im seks na jedną noc? Rozważmy bardziej wybredne.
Źrdcffo: Kenrick, Sadalla, Groth i Trost, 1990,
eksperyment naturalny, przeprowadzo-
ny przez Russella Clarka i Elaine Hat- RYCINA 8.1
field (1989). W trakcie tego ekspery-
mentu na terenie należącym do colle-
g e ^ do studenta podchodziła atrakcyjna
dziewczyna, mówiąc: „Zauważyłam, że też ponad 70% mężczyzn odpowiedziało: tak.
się tu uczysz. Bardzo mi się podobasz". Na- Mężczyźni chętniej reagowali na propozycję
stępnie zadawała mu jedno z trzech pytań: seksu niż randki.
„Umówimy się na dzisiejszy wieczór?", Czy tylko strach przed ciążą powoduje,
„Może pójdziemy do mnie do pokoju?" lub że kobiety preferują mniej aktywne życie
„Czy pójdziesz ze mną do łóżka?". Do seksualne? Badania przeprowadzone wśród
kobiet będących obiektami badania pod- kobiet o orientacji homoseksualnej wskazu-
chodził mężczyzna i zadawał im te same ją, że tak nie jest. Chociaż stosunki homo-
pytania. seksualne nie wiążą się z ryzykiem zajścia
Wyniki przedstawia rycina 8.2. Około w ciążę lub narażeniem na kontakty z poten-
połowa kobiet i mężczyzn odpowiedziała po- cjalnie agresywnymi mężczyznami, lesbijki
zytywnie na pytanie o randkę, lecz odpowie- wolą - i rzeczywiście prowadzą - mniej ak-
dzi na pozostałe pytania różniły się diame- tywne życie seksualne niż kobiety heterosek-
tralnie. Żadna z kobiet nie zgodziła się na sualne (Bailey, Gaulin, Agyei i Gladue,
propozycję uprawiania seksu, podczas gdy 1994).
seksu (Carroll, Volk i Hyde, 1985). Róż-
nica ta nie występuje jedynie w kręgu kul-
tury europejskiej i amerykańskiej: kiedy
Chinki fantazjują na temat seksu, wyobra-
żają sobie, że angażują partnera w inten-
sywny, uczuciowy i trwały związek, pod-
czas gdy fantazje seksualne Chińczyków
dotyczą głównie uwodzenia fizycznego
(Jankowiak, 1988).
W wypadku zachowań seksualnych
poza stałym związkiem trudno nie zau-
ważyć różnic między płciami. Jednakże
w długotrwałych związkach kobiety
i mężczyźni zachowują się bardzo po-
dobnie. Pamiętajmy, że chociaż kobie-
ty nie były zainteresowane stosunkiem
seksualnym z nieznajomym, to równie
Reakcje kobiet i mężczyzn na zaczepki chętnie jak mężczyźni umówiłyby się na
atrakcyjnej nieznanej osoby randkę. Kobiety i mężczyźni mieli też
Studenci Uniwersytetu Stanowego Florydy byli właściwie takie same wymagania doty-
zaczepiani przez atrakcyjną, nieznajomą osobę płci czące inteligencji partnerów na randki
przeciwnej, która proponowała im randkę, pójście i małżonków; w długotrwałych związ-
do jej pokoju lub seks. Kobiety i mężczyźni równie kach obie płci doświadczają miłości
często przyjmowali propozycję randki, lecz różnili się i przywiązania w bardzo podobny spo-
diametralnie w swoich reakcjach na sób (Hazan i Shaver, 1994a). Tak więc
propozycje zabarwione seksualnie. bardzo duże różnice w związkach prze-
Źródb: na podstawie Clark i Hatfield, 1987.
lotnych maleją lub nawet znikają zupeł-
nie w wypadku długotrwałych związ-
RYCINA 8.2 ków. Chociaż te podobieństwa między
płciami mniej przykuwają uwagę, są
jednak równie ważne jak różnice. Wró-
cimy do nich jeszcze, omawiając moty-
Stosunki seksualne z nieznajomymi po wację do tworzenia więzi rodzinnych.
prostu nie realizują kobiecych celów, do-
tyczących satysfakcjonujących związków
seksualnych. Gdy Hatfield i jej współpracow-
nicy poprosili 189 studentów i 53 pary o opi- SYTUACJA:
sanie swoich pragnień w sferze seksu, ko-
biety częściej niż mężczyźni podkreślały zna-
POBUDZAJĄCEOTOCZENIE,
czenie miłości i intymności jako warunków SYGNAŁY NIEWERBALNE
satysfakcjonującego seksu (Hatfield, Spre-
cher, Pillemer, Greenberger i Wexler, 1989). ORAZ NORMY KULTUROWE
Inne badania wykazują, że dla większości ko-
biet (i jedynie dla niewielkiej części męż- Przypomnij sobie, kiedy ostatnio czułeś im-
czyzn) zaangażowanie uczuciowe jest abso- puls seksualny. Gdzie wtedy byłeś? Co się
lutnie podstawowym warunkiem uprawiania działo? Kto tam jeszcze był i co robił?
EFEKT
R O M Ł A I JULII
W słynnym drama-
cie Shakespeare'a
sprzeciw rodziców
tylko podsyca
namiętność
kochanków.
Pobudzenie płynące
z różnych źródeł,
również z prze-
szkód, może wzma-
gać romantyczne
uczucia.
Aby lepiej zrozumieć sytuacyjne wyz- meo i Julia, stanowią ważne miejsce spoty-
naczniki pobudzenia i namiętności, przyjrzyj- kania potencjalnych partnerów (Rosenblatt,
my się najsłynniejszej historii namiętnej mi- 1974). Paul Rosenblatt wysunął przypusz-
łości. Rzecz dzieje się podczas balu w domu czenie, iż „pobudzenie tańcem, rytmem oraz
arystokratycznej rodziny Capulettich w We- oczekiwaniem możliwego romansu [...] mo-
ronie. Młody Romeo Montecchi zwabiony że być błędnie uznane za seksualne lub ro-
dźwiękami muzyki wchodzi do sali balowej mantyczne podniecenie" (s. 84). Ta hipoteza
i dostrzega piękną dziewczynę. Czuje nieod- jest zgodna z teorią psychologii społecznej
parte pragnienie, by dotknąć jej dłoni. On głoszącą, że ludzie niekiedy błędnie przypi-
również nie pozostaje obojętny dziewczynie. sują swoje pobudzenie osobom płci przeciw-
Ich dłonie stykają się, młodzi flirtują przez nej (Berscheid i Walster, 1974; Rosenblatt
chwilę, a potem Romeo kradnie pocałunek. i Cozby, 1972).
Jednak już kilka chwil po pierwszym spot-
kaniu oboje dowiadują się, że ich rodziny DWUCZYNNIKOWA TEORIA MIŁOŚCI
śmiertelnie się nienawidzą. Ta świadomość Do namiętnej miłości Romea i Julia przyczy-
w niczym nie osłabia ich namiętności, prze- nił się nie tylko taniec. Ich rodziny były
ciwnie - zdaje się tylko wzmacniać ich pra- śmiertelnie skłócone. Badacze odkryli po-
gnienie, by być razem. Ta scena spotkania ko- dobny „efekt Romea i Julii" wśród współ-
chanków, jak wiele innych fragmentów sztuk czesnych kochanków: negatywna interwen-
Shakespeare'a, oddaje głęboką prawdę na te- cja rodziców może wzmocnić uczucie
mat ludzkich relacji. romantycznej namiętności. Im mocniej ro-
dzice krytykują związek młodych, tym sil-
niejsza staje się ich miłość (Driscoll, Davis
POBUDZAJĄCE OTOCZENIE
i Lipetz, 1972).
Na całym świecie zabawy taneczne, takie jak Aby wyjaśnić odkryte przez badaczy
ta, w czasie której zakochali się w sobie Ro- zjawisko wzmacniania namiętności przez
sprzeciw rodziców, a także przez strach, uczuć w stosunku do osoby tej samej płci na-
odrzucenie społeczne i frustrację seksualną, wet u typowych studentów (Kenrick i John-
Ellen Berscheid i Elaine Wałster (1974) son, 1979; Riodan i Tedeschi, 1983). Po-
stworzyły dwuczynnikową teorię miłości. nieważ ogromna większość ich to osoby
Według tej teorii, miłość - podobnie jak in- heteroseksualne, zwiększoną sympatię dla
ne emocje - składa się z ogólnego pobudze- osoby tej samej płci trudno jest wytłumaczyć
nia fizjologicznego (bicie serca, ucisk w żo- błędnie przypisaną namiętnością. Kolejny
łądku itd.) oraz z etykiety (miłość, strach, słaby punkt tej teorii to fakt, iż studenci mo-
podniecenie, itd. - w zależności od sytuacji, gą odczuwać zwiększone zainteresowanie
w jakiej doświadczamy pobudzenia). Jeżeli atrakcyjnym przedstawicielem płci przeciw-
pobudzenie pochodzące z innych źródeł mo- nej nawet wtedy, gdy zostali poinformowani,
że zostać błędnie przypisane potencjalne- że ich pobudzenie nie ma związku z tą osobą
mu kochankowi, to każda pobudzająca sy- (Allen, Kenrick, Linder i McCall, 1989).
tuacja może wzmocnić namiętność. W jed- Wyjaśnienia wszystkich tych zagadek do-
nym z eksperymentów okazało się, że strach starcza teoria pobudzenia-facylitacji (Allen
przed porażeniem prądem lub znajdowanie i in., 1989). Zgodnie z nią, pobudzenie z do-
się na wąskim moście przewieszonym nad wolnego źródła stanowi po prostu zastrzyk
przepaścią zwiększa zainteresowanie męż- energii, która podsyca odczuwane w danej
czyzn atrakcyjnymi kobietami znajdującymi chwili uczucie. Tak samo jak kofeina w fili-
się w tej samej sytuacji (Dutton i Aaron, żance mocnej kawy sprawia, że biegacz za-
1974). czyna biec szybciej, robotnik wydajniej pra-
Inne badania wykazują, że każda forma cować, a komentator telewizyjny - szybciej
pobudzenia może wzmocnić namiętność. mówić, podobnie gwałtowne pobudzenie
Wykonywanie przez kilka minut zwykłych może zwiększyć zainteresowanie osobą, któ-
ćwiczeń fizycznych może zwiększyć zain- rą już jesteśmy zainteresowani. Zgodnie z tą
teresowanie mężczyzn atrakcyjną kobietą teorią, aby pobudzenie odniosło skutek, nie
(White, Fishbein i Rutstein, 1981; White musimy popełniać błędu poznawczego,
i Kight, 1984), podobnie jak wcześniejsze przypisując pobudzenie niewłaściwemu źró-
pobudzenie seksualne (Carducci, Cozby dłu. Niezależnie od podstaw teoretycznych,
i Ward, 1978; Stephan, Berscheid i Walster,
1971). Może to wyjaśniać, dlaczego antago-
nistyczne zachowania, takie jak żarty i przy- DWUCZYNNIKOWĄ TEORIA MIŁOŚCI
cinki, są częścią flirtu w wielu kulturach (Ro- Teoria głosząca, że miłość składa się z ogólnego
senbłatt, 1974). Według dwuczynnikowej pobudzenia (czynnik pierwszy), które zostaje przy-
teorii miłości, pobudzenie będące efektem pisane obecności atrakcyjnej osoby (czynnik drugi
takich zachowań może zostać mylnie uznane - etykieta poznawcza informująca, że tym uczu-
za uczucie namiętności. ciem jest „miłość").
TEORIA POBUDZENIA-FACYLITACn
W dwuczynnikowej teorii miłości zakłada
się, że pobudzenie pochodzące z innych źró- TEORIA POBUDZENIA-FACYLITACJI
deł, takich jak ingerencja rodziców, może zo- Teoria głosząca, że ogólne pobudzenie wzmacnia
stać błędnie przypisane potencjalnemu ko- dowolny równoczesny z nim proces behawioral-
chankowi. Jednak teoria ta ma kilka słabych ny lub poznawczy, włącznie z pożądaniem seksu-
punktów. Po pierwsze, pobudzające sytuacje alnym.
mogą prowadzić do wzrostu pozytywnych
jedno jest pewne - gwałtowne pobudze- to jednak często jest on odpowiedzią na nie-
nie, nawet wynikające z zewnętrznego źró- werbalne komunikaty wysyłane przez ko-
dła, może wzmocnić namiętność w stosunku bietę. Monica Moore (1985) obserwowała
do atrakcyjnego partnera (Foster, Witcher, kobiety w barach dla samotnych i odkryła
Campbell i Green, 1998). bogaty repertuar gestów, których zadaniem
było przyciągnięcie uwagi mężczyzn - na
przykład potrząśnięcie głową, a następnie
BODŹCE NIEWERBALNE poprawienie fryzury odsłaniające szyję, lub
Ludzie często znajdują się w pobudzają- powłóczyste spojrzenie, połączone z uśmie-
cych sytuacjach, począwszy od potańcówek, chem. Kobiety, które czyniły takie gesty, by-
a skończywszy na oglądaniu w kinie filmo- ły częściej zaczepiane przez mężczyzn.
wych horrorów, a mimo to nie odczuwają po-
żądania w stosunku do każdej napotkanej
tam osoby. Aby uruchomić reakcję seksual-
ną, konieczny jest jeszcze jeden czynnik do-
tyczący tej osoby.
Zainteresowanie seksualne jakąś osobą
jest często wynikiem dostrzeżenia jej atrak-
cyjnego wyglądu, jak wspomnieliśmy już
wcześniej. Jednak oprócz wyglądu bodźcem
seksualnym może być również zachowanie
danej osoby. Sposób, w jaki ludzie zachowu-
ją się w stosunku do nas, może podziałać jak
afrodyzjak albo jak wiadro zimnej wody. Za-
nim Romeo zamienił z Julią pierwsze sło-
wo, delikatnie dotknął jej dłoni. Choć, jak
w przypadku szekspirowskiego bohatera,
pierwszy krok na ogół należy do mężczyzn,
ZALOTNY GEST
Zalotność przejawia się nie tylko w słowach. Kobie-
ta uwodząca mężczyznę wykonuje wiele znaczących
gestów, takich jak poprawianie fryzury, odsłanianie
szyi i nawiązywanie kontaktu wzrokowego.
Innym bardzo prostym gestem związa- mając 17-18 lat (DeLamater i MacCorąuoda-
nym z atrakcyjnością jest wpatrywanie się. le, 1979). Dla porównania, Japończycy za-
Obce sobie osoby przeciwnej płci, które czynają się całować, mając 20 lat, a pierwszy
w warunkach laboratoryjnych po prostu pa- stosunek odbywają w wieku 22-23 lat (Hata-
trzyły na siebie przez dwie minuty (co w rze- no, 1991). Obok różnic dotyczących seksu
czywistości, jak na wpatrywanie się, jest bar- przedmałżeńskiego istnieją też różnice kultu-
dzo długim czasem — spróbuj sam!) często rowe związane z seksem pozamałżeńskim.
deklarowały namiętne uczucie w stosunku do Na przykład, w porównaniu z Amerykanami,
partnera (Kellerman, Lewis i Laird, 1989). Holendrzy i Holenderki mają bardziej pozy-
Oczywiście, intensywne wpatrywanie się tywny stosunek do seksu pozamałżeńskiego
w kogoś jest bardzo dwuznacznym komuni- (Buunk, 1980).
katem - u wielu grup naczelnych, łącznie W XX wieku w społeczeństwach euro-
z ludźmi, może również oznaczać wrogość pejskich i północnoamerykańskim obserwo-
i groźbę (de Waal, 1996). Aby wpatrywanie wano gwałtowne zmiany w podejściu do
się mogło wzbudzić pożądanie, musi być seksualności; towarzyszyły im zmiany w za-
obustronne. chowaniach seksualnych. Przykładowo, kla-
syczne badanie Kinseya nad seksualnością,
przeprowadzone na początku lat 50., wyka-
NORMY KULTUROWE DOTYCZĄCE zało, że 7 1 % mężczyzn i 33% kobiet miało
SEKSUALNOŚCI stosunki przedmałżeńskie przed ukończe-
Romantyczne przygody Wallis Simpson niem 25 roku życia (Kinsey i in., 1948,
były z pewnością odzwierciedleniem norm 1953). Dwadzieścia lat później wyniki inne-
obowiązujących w określonym czasie i miej- go przekrojowego badania wskazywały, że
scu. Lata dwudzieste XX wieku były epo- przed ukończeniem 25 roku życia przedmał-
ką eksperymentów seksualnych, kiedy to żeńskie stosunki seksualne miało 97% męż-
poczytne magazyny pisały o małżeństwie czyzn i 67% kobiet (Hunt, 1974).
otwartym, a ulubioną bohaterką literacką by-
ła nimfomanka (Martin, 1973).
Istnieją znaczne różnice kulturowe doty-
czące wieku, w którym ludzie rozpoczyna- INTERAKCJE:
ją życie seksualne, akceptacji seksu przed-
i pozamałżeńskiego oraz związków pomię-
RÓŻNICE W PERCEPCJI
dzy miłością a seksualnością (Hatfield i Rap- I REAKCJI
son, 1996). Na przykład, egipskie plemię
Silwa charakteryzowało się bardzo silnymi Motywacja seksualna jest więc związa-
tabu dotyczącymi seksu przedmałżeńskiego, na z cechami danej osoby, takimi jak
i młodzi ludzie nie naruszali tych zakazów płeć i orientacja społeczno-seksualna, oraz
(Ammar, 1954). Tymczasem na wyspie Man- z czynnikami sytuacyjnymi, takimi jak kon-
gaia na Pacyfiku dzieci otwarcie praktykują takt wzrokowy lub pobudzenie pochodzące
stosunki seksualne i wszyscy mają przed ślu- z innego źródła. Aby jednak w pełni zrozu-
bem wielu partnerów seksualnych (Marshall mieć motywację seksualną, musimy prze^
i Suggs, 1971). Normy mieszkańców Amery- śledzić sposób, w jaki czynniki związane
ki Pomocnej sytuują się gdzieś pomiędzy ty- z osobą i sytuacją wchodzą ze sobą w inter-
lni dwiema skrajnościami. Przeciętny Ame- akcję. W tej części rozdziału zastanowimy
rykanin po raz pierwszy całuje się w wieku się nad tym, jak ludzie mogą interpretować tę
14-15 lat, a inicjację seksualną przechodzi, samą sytuację w sposób mniej lub bardziej
seksualny oraz jak połączenie różnych as- ludzie stają się bardziej świadomi siebie jako
pektów jednej sytuacji może uaktywnić od- przedmiotu obserwacji, częściej postępują
mienne aspekty osobowości seksualnej danej zgodnie z wizerunkiem własnej osoby (Sche-
osoby. ier i Carver, 1983; Snyderilckes, 1985). Gdy
w pokoju nie było lustra, badani cechujący się
silnym poczuciem winy w związku z seksem
RÓŻNE MOŻLIWOŚCI SPOSTRZEGANIA
zdawali się o nim zapominać i z przyjemno-
TEJ SAMEJ SYTUACJI ścią oglądali film. Jeśli zaś lustro znajdowało
Eksperyment przeprowadzony przez Anto- się w pokoju, to odczuwali wiele różnorod-
nię Abbey (1982) dowodzi, że ta sama sytu- nych negatywnych uczuć. Studenci nie wyka-
acja może być przez pewne osoby spostrze- zujący skłonności do poczucia winy oglądali
gana jako bardziej zabarwiona seksualnie niż film z równym zadowoleniem, niezależnie od
przez inne. Studenci i studentki obserwowa- tego, czy w pokoju było lustro, czy nie. Lustro
li kobietę i mężczyznę w trakcie pięciominu- nie przypominało im o niespójności ich po-
towej rozmowy. Następnie osoby obserwują- staw i zachowania, ponieważ takiej niespój-
ce oraz prowadzące rozmowę miały ją ności nie było.
ocenić. Okazało się, że ta sama interakcja by-
ła w różny sposób spostrzegana przez męż- INTERAKCJA KULTURY I EWOLUCJI
czyzn i kobiety. Mężczyźni oceniali zacho-
wanie kobiety jako bardziej uwodzicielskie Dzieci dorastające w izraelskich kibucach
i prowokujące niż kobiety. Męska skłonność były uczestnikami naturalnego eksperymen-
do spostrzegania sytuacji jako bardziej nace- tu. Nie wychowywały się one w tradycyj-
chowanej seksualnie nie ograniczała się tyl- nych rodzinach, lecz w większych grupach
ko do kobiety - również zachowanie męż- skupiających dzieci z wielu rodzin. Gdy do-
czyzny odebrali oni jako seksualne. Oczy- rosły, Josef Shepher (1971) zbadał ich związ-
wiście, tego rodzaju różnice w spostrzeganiu ki społeczne i odkrył fascynującą anomalię.
mogą prowadzić do nieprzyjemnych niepo- Osoby należące kiedyś do jednej grupy przy-
rozumień między płciami (Abbey, Ross, jaźniły się ze sobą, ale nie pobierały. Było to
McDuffie i McAuslan, 1996). sprzeczne z wynikami klasycznych studiów,
głoszącymi, iż ludzie najczęściej zawiera-
ją małżeństwa z sąsiadami (np. Brossard,
RÓŻNE ASPEKTY SYTUACJI UAKTYWNIAJĄ 1932). Co ciekawe, nie istniały żadne normy
RÓŻNE CZĘŚCI JA kulturowe, które zabraniałyby takich mał-
Eksperyment przeprowadzony przez Frede- żeństw.
ricka X. Gibbonsa (1978) wyraźnie pokazał, Co było powodem tej anomalii? Shepher
w jaki sposób różne sytuacje mogą uaktywnić dowodził, że jej źródło tkwiło w interakcji
różne aspekty osobowości. Zadaniem uczest- nietypowej cechy otoczenia kulturowego
ników eksperymentu było oglądanie filmu (niespokrewnione dzieci wychowujące się
erotycznego. Okazało się, że badani mający
poczucie winy w związku z seksem reagowa-
li na film bardzo różnie - w zależności od PRZEDMIOTOWA
pewnego aspektu sytuacji. Część z nich oglą- SAMOŚWIADOMOŚĆ
dała film, siedząc przed lustrem: jest to mani- Stan, w którym osoba staje się świadoma samej
pulacja, która - jak ujawniły to wcześniejsze siebie jako przedmiotu ocen innych ludzi.
badania - wywołuje przedmiotową samo-
świadomość (Carver i Scheier, 1996). Kiedy
razem) i mechanizmu psychologicznego, giczne współdziałają z kulturą, wywierając
którego zadaniem jest redukcja odczuć sek- wpływ na uczenie się, oraz jak te procesy
sualnych między rodzeństwem. W trakcie oddziałują na nasze myśli i motywacje.
procesu ewolucji tego rodzaju uczucia szko-
dziłyby gatunkowi, ponieważ krzyżowanie
się blisko spokrewnionych osobników pro-
wadzi do dominacji szkodliwych genów
PODSUMOWANIE
recesywnych. Jednym ze sposobów zapobie-
gania pożądaniu seksualnemu między ro- Motywację seksualną pobudza kombinacja
dzeństwem jest powstanie naturalnej awersji cech osoby - począwszy od chwilowych
do związków seksualnych między osobami wahań poziomu hormonów aż po wrodzone
wychowującymi się pod jednym dachem, predyspozycje lub płeć, oraz cech sytuacji
a w przeszłości osobami takimi byli zwykle - począwszy od możliwości chwilowego po-
bracia i siostry (van den Berghe, 1983). budzenia, a skończywszy na szerszych nor-
Wydaje się więc, że sytuacja w kibucu mach kulturowych. Co więcej, kobiety i męż-
wyzwoliła wewnętrzny mechanizm, który czyźni mogą różnie spostrzegać seksualny
w innych społecznościach pozostaje niewi- potencjał tej samej sytuacji. Osoby skłonne
doczny. Odkrycie to może wyjaśnić, dlacze- do poczucia winy związanego z seksem mo-
go Romea i Julie na całym świecie szukają gą w pewnych sytuacjach mieć poczucie
partnerów wśród sąsiadów, a nie członków winy lub nie, w zależności od tego, czy obu-
swojej rodziny. Pokazuje ono również, że dzi się w nich przedmiotową samoświado-
pytanie, czy zachowania seksualne są po- mość. Wreszcie, mechanizmy wewnętrzne
chodną ukształtowanych genetycznie me- wykształcone w przeszłości, by zmniejszać
chanizmów, czy norm społeczno-kulturo- prawdopodobieństwo kazirodztwa, mogą być
wych, czy może doświadczeń uczenia się, aktywizowane przez niecodzienną praktykę
jest pytaniem źle postawionym. Właściwe wychowywania razem niespokrewnionych ze
pytanie brzmi: w jaki sposób czynniki biolo- sobą dzieci.
Z KIM CHĘTNIEJ
UMAWIAJĄ SIJE DZIEWCZYNY?
Kobiety spostrzegały lego samego
mężczyznę jako bardziej atrak-
cyjnego, gdy był ubrany w garnitur
i krawat, niż gdy miał na sobie
ubranie robocze. Gdy kobiety mia-
ły do wyboru dwóch mężczyzn
- przystojniejszego rzemieślnika
i brzydszego mężczyznę w garni-
turze - uznawały, że bardziej
atrakcyjny jest ten ostatni.
Mężczyźni zwracają mniejszą
uwagę na pozycję społeczną ko-
biety wyrażaną przez jej ubiór;
wolą ładną sprzedawczynię z baru
szybkiej obsługi od mniej atrak-
cyjnej kobiety ubranej w szyko-
wny strój.
do wykarmienia potomstwa, reguły gry się móc dostrzec cechy wspólne, łączące nas
zmieniają i jedna samica może mieć kilku wszystkich jako przedstawicieli jednego ga-
partnerów (Gould i Gould, 1991). tunku.
Czy ta sama zimna kalkulacja statusu, za- Przyglądając się różnym kulturom, mo-
sobów i wyboru partnera stosuje się również żemy zauważyć, że wzory zawierania mał-
do istot ludzkich? Badania przeprowadzone żeństw można podzielić na kilka grup.
w wielu kulturach sugerują, że odpowiedź Monogamia to system, w którym jeden
może być twierdząca. mężczyzna i jedna kobieta pobierają się.
Poligamia obejmuje zarówno poliandrię
(jedna kobieta ma kilku mężów), jak i poli-
ginię (mężczyzna poślubia więcej niż jedną
KULTURA kobietę). Tylko około 1% ludzkich społe-
czeństw zezwala na poliandryczne małżeń-
Różnice międzykulturowe dotyczące stwa kobiety z wieloma mężczyznami, pod-
monogamii i poligamii czas gdy ogromna większość dopuszcza
posiadanie wielu żon przez mężczyznę. Na-
wet społeczeństwa dopuszczające poli-
Wysoko w Himalajach, wzdłuż granicy andrię są również poliginiczne, choć od-
między Kaszmirem i Tybetem, gdzie mroź- wrotna zależność nie istnieje. Co więcej,
ne zimy i brak opadów sprawiają, że warun- większość małżeństw na świecie jest mo-
ki życia są bardzo trudne, kobieta nie poślu- nogamiczna. Dlaczego więc, skoro nasz ga-
bia jednego mężczyzny, lecz grupę męż-
czyzn. Mężczyźni ci łączą swoje zasoby,
by wspólnie wychowywać dzieci w jednej MONOGAMIA
rodzinie, pod jednym dachem. Kilkaset ki- Rodzaj małżeństwa, w którym jeden mężczyzna
lometrów na południe od Tybetu, w stanie
Potala w północnych Indiach, wielki ma-
haradża Bhupinder Singh miał 350 żon. Po
przeciwnej stronie kuli ziemskiej, w pusz-
czy amazońskiej, mężczyźni ze zbieracko- POLIGAMIA
łowieckiego szczepu Yanomani zwykle ma- Rodzaj małżeństwa, w którym mężczyzna żeni się
ją po dwie lub trzy żony, a niekiedy zdarza z więcej niż jedną kobietą (poliginia) lub jedna ko-
się, że kilku mężczyzn ma wspólną żonę bieta ma kilku mężów (poliandria).
(Hames, 1996).
Czy te różne wzorce małżeństwa są cał-
kowicie przypadkowe? Badania międzykul-
turowe wskazują, że tak nie jest. System za- POLIANDRIA
wierania małżeństw wiąże się z dystrybucją Rodzaj małżeństwa, w którym jedna kobieta ma
statusu i zasobów materialnych w danym więcej niż jednego męża.
społeczeństwie, a ta z kolei wynika z ogól-
nych cech środowiska, w którym żyje da-
na społeczność. Bliższa analiza ekonomii
systemów małżeńskich daje nam również POLIGINIA
ogólniejszą lekcję: kiedy przestaniemy się Rodzaj małżeństwa, w którym jeden mężczyzna ma
dziwić, jak bardzo „oni" różnią się od „nas", więcej niż jedną żonę.
badania międzykulturowe mogą nam po-
tunek skłania się ku monogamii, istnie- obok jednej, dwóch lub co najwyżej trzech legalnych
ją społeczeństwa i związki niemonoga- żon; im mniej ważny był mężczyzna, tym mniej miał ko-
miczne? biet (s. 310).
Spójrzmy ponownie na poliandrycznych
Tybetańczyków. Kobieta nie wybiera przy- Ponownie, zasoby materialne wskazują
padkowo grupy mężczyzn, którą poślubi. na związek między statusem społecznym
Grupa ta zawsze składa się z braci. Dlaczego a małżeństwem poliginicznym. Mężczyźni
tak się dzieje? Odpowiedź jest związana szczególnie często poślubiają większą liczbę
z zasobnością środowiska. Trudne warunki żon, gdy spełnione są następujące warunki:
życia na pustynnych obszarach wysokich Hi- (1) silna hierarchia społeczna, (2) zasobne
malajów ograniczają możliwości przeżycia otoczenie, umożliwiające jednej rodzinie
rodziny składającej się z jednego mężczyzny zgromadzenie dużych zasobów material-
i jednej kobiety. Nawet w obecnych czasach nych, (3) pojawiające się okresowo okresy
w tybetańskich rodzinach składających się głodu, podczas której ubogim warstwom
z jednego mężczyzny i jednej kobiety prze- społeczeństwa grozi śmierć głodowa (Crook
żywa mniej dzieci niż w rodzinach, w któ- i Crook, 1988). W takich warunkach kobie-
rych bracia łączą swoje zasoby (Crook i Cro- ta, która zostanie przyjęta do bogatej ro-
ok, 1988). Dzieląc się wspólną żoną, bracia dziny, spodziewa się korzyści, nawet jeżeli
mogą zachować swój kawałek ziemi, która musi się dzielić swoim mężem z innymi.
nie byłaby w stanie wyżywić nawet jednej Chociaż ubogi mężczyzna mógłby okazywać
rodziny, gdyby dzielono ją w każdym poko- jej więcej czułości, jednak bogata rodzina
leniu. Jeżeli wszystkie dzieci w rodzinie są stanowi lepsze zabezpieczenie przed głodem
płci żeńskiej, to wzorzec poliandryczny zo- i daje jej dzieciom większe szansę zdobycia
staje zamieniony na poliginiczny, a siostry bogactwa podczas urodzaju.
poślubiają jednego mężczyznę, przekazując W społeczeństwach zbieracko-łowiec-
rodzinny majątek synom urodzonym w tym kich, takich jak Indianie Yanomani, zamiesz-
małżeństwie. Dlatego tybetańska poliandria kujący brazylijską dżunglę tropikalną, męż-
wydaje się strategią uzasadnioną ekono- czyźni nie są w stanie zgromadzić wielkiego
micznie - z powodu szczupłości zasobów bogactwa. W obozowisku w środku dżungli
rodzina nie może sobie pozwolić na ich dzie- nikt nie ma dużego domu ani nie jest w sta-
lenie. nie przechowywać większych zapasów po-
Społeczeństwa, w których jeden męż- żywienia. Mimo to poślubienie mężczyzny
czyzna poślubia kilka kobiet, odzwiercie- 0 wysokiej pozycji społecznej daje kobiecie
dlają inną ekonomiczną prawidłowość: za- z tego plemienia duże korzyści. Mąż może
sada monogamii może być złamana jedynie jej zapewnić ochronę oraz „strategiczne"
przez mężczyzn posiadających wysoką po- związki z innymi poważanymi rodzinami.
zycję społeczną lub wielki majątek. Laura Dlatego nawet wówczas, gdy kobieta dzieli
Betzig (1992), która badała reguły rządzące się mężczyzną o wysokim statusie z innymi
zawieraniem małżeństw w różnych społe- żonami, ona i jej dzieci zyskują co najmniej
czeństwach i epokach historycznych, zau- równie wiele, co w monogamicznym związ-
ważyła: ku z mężczyzną o niższym statusie (Hames,
1996).
W Mezopotamii i Egipcie, w Indiach i Chinach, Meksy- Badania międzykulturowe sugerują, iż
ku Azteków, Peru Inków oraz w wielu imperiach, które związki między małżeństwem, bogactwem
nadeszły później, posiadający władzę mężczyźni utrzy- 1 pozycją społeczną wykształciły się pod
mywali setki, tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy kobiet, wpływem dążenia do przetrwania. To, jak
silne są te związki w danym społeczeństwie, obojętne, czy kobieta okazuje dominację,
zależy od warunków społecznych i ekono- czy nie (np. Sadalla, Kenrick i Vershure,
micznych. Poniżej omówimy cechy oso- 1987).
by i sytuacji związane z poszukiwaniem W ogłoszeniach matrymonialnych męż-
u partnera wysokiej pozycji społecznej lub czyźni częściej informują o swojej pozycji
władzy. społecznej lub zamożności, a kobiety czę-
ściej szukają ich u partnera (Rajecki, Bledsoe
i Rasmussen, 1991; Wiederman, 1993). Ko-
RAZ JESZCZE:
ZAGADKI ŻYCIA UCZUCIOWEGO
BRYTYJSKICH MONARCHÓW
1. Uczucie miłości składa się z wielu elementów, które można przyporządkować trzem głównym czynni-
kom: namiętności, intymności i decyzji/zaangażowaniu. Na namiętność składają się: atrakcyjność ro-
mantyczna i pożądanie seksualne. Intymność oznacza bliską więź z partnerem. Decyzja/zaangażowa-
nie oznacza decyzję, że kocha się drugą osobę oraz zaangażowanie w utrzymanie tej miłości.
2. Analiza czynnikowa to metoda statystyczna pozwalająca łączyć pozycje kwestionariusza lub zachowa-
nia w grupy zbliżone pojęciowo.
3. Uczucia związane z miłością występują w różnych konfiguracjach, zależnie od rodzaju miłości, na przy-
kład miłości do członka rodziny lub namiętnej miłości do ukochanej osoby. Miłość namiętna charakte-
ryzuje się silną tęsknotą za partnerem, podczas gdy miłość przyjacielska składa się z uczucia przywią-
zania i czułości.
4. Główne cele związku romantycznego to satysfakcja seksualna, tworzenie więzi rodzinnych oraz zdo-
bywanie zasobów materialnych i statusu.
PODSTAWOWE POJĘCIA
ANALIZA CZYNNIKOWA - Metoda statystyczna polegająca na łączeniu pozycji kwestionariusza lub za-
chowania w grupy pojęciowo podobne.
ANDROGYNICZNY - Przejawiający w zachowaniu cechy zarówno męskie, jak i kobiece.
BEZPIECZNA BAZA - Poczucie bezpieczeństwa, jakiego dostarcza obiekt przywiązania. Pozwala ono
pewniej podążać naprzód i poznawać otoczenie.
BEZPIECZNY STYL PRZYWIĄZANIA - Więź cechująca się wiarą, że partner będzie nam stale dostarczał
miłości i wsparcia.
DECYZJA/ZAANGAŻOWANIE - Składnik miłości obejmujący elementy związane z decyzją o tym, że ko-
cha się partnera i jest się zaangażowanym w związek z nim.
DWUCZYNNIKOWA TEORIA MIŁOŚCI - Teoria głosząca, że miłość składa się z ogólnego pobudzenia
(czynnik pierwszy), które zostaje przypisane obecności atrakcyjnej osoby (czynnik drugi - etykieta poz-
nawcza informująca, że tym uczuciem jest „miłość").
EROTOFOBIA - Skłonność do poczucia winy i lęku przed potępieniem społecznym z powodu myśli i za-
chowań związanych z seksem.
EROTOMANIA - Zaburzenie polegające na niezachwianym, choć błędnym, przekonaniu, że jest się przez
kogoś kochanym, które utrzymuje się pomimo jednoznacznych dowodów świadczących o tym, że jest
przeciwnie.
INTYMNOŚĆ - Składnik miłości obejmujący uczucie bliskiego przywiązania do drugiej osoby.
LĘKOWO-AMBIWALENTNY STYL PRZYWIĄZANIA - Więź charakteryzująca się lękiem przed porzuce-
niem oraz poczuciem, że nasze potrzeby nie są zaspokajane.
MIŁOŚĆ NAMIĘTNA - Stan intensywnego pragnienia by się zjednoczyć z drugą osobą.
MIŁOŚĆ PRZYJACIELSKA - Sympatia i czułość w stosunku do osób, z którymi związane jest nasze
życie.
MONOGAMIA - Rodzaj małżeństwa, w którym jeden mężczyzna poślubia jedną kobietę.
NAMIĘTNOŚĆ - Składnik miłości obejmujący romantyczne przyciąganie i pożądanie seksualne.
ORIENTACJA SPOŁECZNO-SEKSUALNA - Indywidualna skłonność do nieograniczonego seksu (bez
potrzeby odczuwania miłości) lub seksu ograniczonego (jedynie w długotrwałych związkach miłosnych).
POLIANDRIA - Rodzaj małżeństwa, w którym jedna kobieta ma więcej niż jednego męża.
POLIGAMIA - Rodzaj małżeństwa, w którym mężczyzna żeni się z więcej niż jedną kobietą (poliginia) lub
jedna kobieta ma kilku mężów (poliandria).
POLIGINIA - Rodzaj małżeństwa, w którym jeden mężczyzna ma więcej niż jedną żonę.
POTRZEBA PRZYNALEŻNOŚCI - Ludzka potrzeba tworzenia i utrzymywania silnych i trwałych relacji
interpersonalnych.
PROPORCJA TALIA/BIODRA - Wskaźnik otrzymywany przez podzielenie obwodu w talii przez obwód
bioder.
PRZEDMIOTOWA SAMOŚWIADOMOŚĆ - Stan, w którym osoba staje się świadoma samej siebie jako
przedmiotu ocen innych ludzi.
REGUŁA „KAŻDEMU WEDŁUG POTRZEB" - Każdy uczestnik relacji społecznej dostarcza innym uczest-
nikom tego, czego potrzebują, nie dokonując szczegółowego bilansu swoich kosztów i zysków.
REGUŁA RÓWNOŚCI - Korzyści i koszty ponoszone przez każdego uczestnika relacji powinny być
równe.
SYMETRIA CIAŁA - Stopień, w jakim prawa i lewa strona ciała są swoimi lustrzanymi odbiciami.
TEORIA POBUDZENIA-FACYLITACJI - Teoria głosząca, że ogólne pobudzenie wzmacnia dowolny
równoczesny z nim proces behawioralny lub poznawczy, włącznie z pożądaniem seksualnym.
TRÓJFAZOWY MODEL STRESU ROZSTANIA - Sekwencja zachowań przejawianych przez niemowlęta
i dorosłych w sytuacji oddzielenia od osób, do których są przywiązani: (1) protest (próby odnowienia
kontaktu); (2) rozpacz (bierność i smutek); (3) oderwanie (brak zainteresowania i chłód w stosunku do
rodzica lub kochanka).
UNIKAJĄCY STYL PRZYWIĄZANIA - Więź odznaczająca się obronnym dystansem wobec partnera.
PLAN ROZDZIAŁU
Niezwykłe postępowanie Sempo Sugihary
DEFINICJA ZACHOWAŃ PROSPOŁECZNYCH
• Typy zachowań prospołecznych
• Cele działań prospołecznych
CEL: KORZYŚCI MATERIALNE I GENETYCZNE
• Kamienie milowe w ewolucyjnym spojrzeniu na pomaganie
Metoda: Genetyka zachowania w badaniach zjawiska
pomocy
• Osoba: Przekonania wpojone i rozszerzone pojęcie My
• Sytuacja: Podobni i „swojscy"
Praktyczne zastosowanie: Jak uzyskać pomoc dzięki
dostosowaniu pojęcia My u pomagającego?
• Interakcje: Typy pomagających i ofiar, rodzaje potrzeb
CEL: APROBATA I POZYCJA SPOŁECZNA
Kultura: Zagadkowy potka
• Odpowiedzialność społeczna: Norma pomagania
• Osoba: Potrzeba aprobaty i świadomość normy pomagania
ZACHOWANIA
PRO-
• Sytuacja: Modele pomagania a gęstość zaludnienia
• Interakcje: Płeć a rodzaj pomocy
Pleć: Kiedy i dlaczego kobiety pomagają bardziej niż mężczyźni
CEL: ZARZĄDZANIE WIZERUNKIEM WŁASNEJ OSOBY
SPOŁECZNE
• Osoba: Normy osobiste i normy religijne
• Sytuacja: Etykietowanie i autokoncentracja
• Interakcje: Decyzja, by nie pomagać przyjaciołom ani nie
prosić ich o pomoc
Dysfunkcje społeczne: Decyzja, by nie szukać potrzebnej
pomocy
CEL: ZARZĄDZANIE NASTROJAMI I EMOCJAMI
• Zarządzanie pobudzeniem w sytuacjach krytycznych: Model NIEZWYKŁE POSTĘPOWANIE
pobudzenia-bilansu
• Zarządzanie nastrojem w sytuacjach niekrytycznych: Model ulgi SEMPO SUGIHARY
• Osoba: Smutek a wiek
• Sytuacja: Koszty i zyski z pomagania oraz możliwości zmiany
nastroju przez pomaganie Lata nazistowskiego panowania w Europie
• Interakcje: Smakosze i osoby o zdrowym apetycie przyniosły straszne świadectwo najgorszych
CZY ALTRUIZM ISTNIEJE? cech ludzkiej natury. Ponadjedenaście mi-
• Od empatii do altruizmu lionów osób cywilnych,' w tym Cyganów,
homoseksualistów i dysydentów politycz-
• A jednak egoizm
nych, ale głównie Żydów - pozbawiono do-
Raz jeszcze: Niezwykłe postępowanie Sempo Sugihary mostw, poniżano, katowano i wreszcie za-
Podsumowanie rozdziału mordowano podczas Holokaustu. Jak na
ironię, ten sam okres przynosi jednocześnie
Podstawowe pojęcia
przykłady najszlachetniejszych cech ludzkie-
go charakteru: niezwykle akty dobroci, hero- nim jeszcze doszło do strategicznego przy-
izmu i poświęcenia dla nieznanych sobie lu- mierza Japonii z nazistowskimi Niemcami.
dzi. Jednak czyn, który można uznać za naj- Japończycy zaczęli wówczas pozwalać ży-
skuteczniejszą akcję pomagania w czasie dowskim uchodźcom na osiedlanie się
Holokaustu, pozostaje do tej pory prawie w Szanghaju. Pozyskiwali w ten sposób
nieznany. część zasobów finansowych i wpływów po-
litycznych, jakie w zamian oferowała im
Wszystko zaczęło się o świcie pewnego międzynarodowa społeczność żydowska.
letniego dnia 1940 roku, kiedy dwustu pol- Paradoksalnie, w latach poprzedzających
skich Żydów zebrało się wokół Konsulatu wojnę, kiedy większość krajów, włącznie ze
Japońskiego na Litwie, by błagać o pomoc Stanami Zjednoczonymi, odwracała się od
w ucieczce przed naporem nazistów zmie- zdesperowanych ofiar hitlerowskiego Osta-
rzających ku Europie wschodniej. Zagadką tecznego Rozwiązania, to właśnie Japonia -
pozostaje, dlaczego zdecydowali się szukać sojusznik Hitlera - zapewniała im schronie-
pomocy u urzędników japońskich. W tym nie (Kranzler, 1976).
czasie rządy hitlerowskich Niemiec i impe- Zatem w lipcu 1940 roku każdy z dwu-
rialistycznej Japonii łączyły bliskie związki stu Żydów zgromadzonych przed drzwiami
i wspólne interesy. Na tyle silne, że niedługo Konsulatu Japońskiego na Litwie dobrze
później doprowadziły te kraje do zawiązania wiedział, że mężczyzna za tymi drzwiami
sojuszu wojennego przeciwko większości mógł zaoferować im najlepszą i prawdopo-
krajów świata. Dlaczego więc tamci Żydzi, dobnie ostatnią szansę na zapewnienie bez-
tak znienawidzeni przez Trzecią Rzeszę, pieczeństwa. Nazywał się Sempo Sugihara
zdali się na łaskę jednego z zagranicznych i według wszelkich danych nie był dobrym
sojuszników Hitlera? kandydatem na ich wybawcę. Ten dyploma-
Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy ta został Konsulem Generalnym na Litwie
cofnąć się do połowy lat trzydziestych, za- po szesnastu latach uczciwej i rzetelnej pra-
cy na kolejnych stanowiskach. Dzięki pozy-
cji ojca, urzędnika państwowego, oraz swe-
mu pochodzeniu ze starego rodu samurajów
- klasy japońskich wojowników, znanych
z lojalności, zdolności i zaangażowania
w walce - miał ułatwioną karierę w służbach
dyplomatycznych. Mierzył wysoko, marząc,
że pewnego dnia zostanie japońskim amba-
sadorem w Związku Radzieckim. Sugihara
kochał też rozrywki, przyjęcia i muzykę.
Z pozoru więc nic nie zapowiadało, że ten
nastawiony na karierę i szukający życio-
wych przyjemności dyplomata zaryzykuje
swoje stanowisko, reputację i całą swoją
przyszłość, by ocalić Żydów, którzy tamtego
poranka piętnaście po piątej wyrwali go
z głębokiego snu. Ale tak właśnie postąpił,
SEMPO SUGIHARA
w pełni świadomy grożących jemu i jego ro- Chociaż nieustanna praca doprowadziła go do
dzinie konsekwencji. wyczerpania, a żona, karmiąca piersią ich ma-
Po rozmowie z kilkoma osobami ze zgro- leńkie dziecko, z powodu stałego napięcia
madzonego wokół konsulatu tłumu Sugihara straciła pokarm, niestrudzenie pisał. Nawet na
zrozumiał powagę ich sytuacji i zadzwonił peronie, kiedy czekał na pociąg do Berlina,
do Tokio z prośbą o pozwolenie na wydanie i jeszcze w samym pociągu, wypełniał i wkła-
im wiz. Chociaż niektóre aspekty łagodnej dał w wyciągnięte ręce dokumenty, które da-
polityki wizowej i osiedleńczej Japonii wo- wały nadzieję na życie; w ten sposób uratował
bec Żydów wciąż pozostawały niezmienio- tysiące niewinnych ludzi. Wreszcie, gdy po-
ne, jego prośba-została odrzucona, podobnie ciąg ruszył, spuścił nisko głowę i przepraszał
jak kolejne uporczywe petycje o rozpatrzenie tych, którym nie zdołał pomóc - błagał o prze-
ich przypadku. To właśnie w tym momencie baczenie za to, że jego działania okazały się
swego życia, w wieku czterdziestu lat, bez niewystarczające (Watanabe, 1994).
wcześniejszych przejawów nielojalności czy
nieposłuszeństwa, ten pewny siebie, ambitny Aby zrozumieć decyzję Sugihary o udzie-
urzędnik zdecydował się na coś, czego nikt leniu tysiącom Żydów pomocy w ucieczce do
by się po nim nie spodziewał. Zaczął wypi- Szanghaju oraz późniejszą decyzję władz ja-
sywać potrzebne dokumenty podróżne pońskich o utrzymywaniu i chronieniu ich do
wbrew jasno wyrażonym i dwukrotnie pow- końca wojny, należy dostrzec najważniejszą
tórzonym rozkazom. prawdę, dotyczącą zachowań prospołecz-
Był to brzemienny w skutki wybór, który nych: rzadko można przypisać je jakiemukol-
zachwiał całą jego karierą. W ciągu miesiąca wiek pojedynczemu czynnikowi. Decyzja
zdegradowano go z funkcji Konsula Gene- 0 udzieleniu pomocy jest wynikiem działania
ralnego i przeniesiono do Berlina, na niższe 1 współdziałania różnych sił. Zanim jednak
stanowisko, na którym nie miał już podobnej zapoznamy się z nimi i spróbujemy rozwikłać
jak na Litwie samodzielności. W końcu, za zagadkę zachowania Sempo Sugihary, po-
swą niesubordynację, został wydalony z Mi- winniśmy wyjaśnić, czym jest zachowanie
nisterstwa Spraw Zagranicznych. Po wojnie, prospołeczne. Musimy też zauważyć, że po-
okryty niesławą, zarabiał na życie jako maganie może służyć realizacji celów poma-
sprzedawca żarówek. Jednak w ciągu tych gającego: ma ono wiele zalet - zarówno wy-
kilku tygodni, zanim został zmuszony zam- miernych, jak i niewymiernych. Dlatego
knąć konsulat na Litwie, podążał obraną w tym rozdziale, po zdefiniowaniu i zilustro-
przez siebie drogą - przyjmował żydowskich waniu tego, co rozumiemy przez zachowania
interesantów dniem i nocą i wystawiał im prospołeczne, określimy główne cele działań
niezbędne do ucieczki dokumenty. Nawet po prospołecznych i zbadamy, jak mogą one tłu-
zamknięciu konsulatu, gdy wraz z rodziną maczyć różne rodzaje pomocy; także takie,
przeniósł się do hotelu, nie przestawał pisać. na jakie zdecydował się Sempo Sugihara.
J
ak się przekonamy, zachowania prospo- kie wiążą się z jakimś rodzajem pomagania.
łeczne przybierają wiele odmiennych Możemy je podzielić na trzy podstawowe ty-
form i osiągają różny zakres, ale wszyst- py - według warunkujących je motywacji.
takie postępowanie także nazwiemy zacho-
TYPY ZACHOWAŃ waniem prospołecznym. Jednak w tych sze-
roko pojętych zachowaniach możemy wy-
PROSPOŁECZNYCH odrębnić ich rzadziej występujące przejawy.
Możemy je określić mianem ofiarności, od-
noszącym się do działań, które w zamie-
Na swym podstawowym poziomie zacho- rzeniu mają przynieść korzyści innym lu-
wanie prospołeczne to działanie dla dobra dziom, a nie zapewnić zewnętrzne nagrody
drugiego człowieka. Określenie to stosuje się czy uznanie dla pomagającego. Załóżmy, że
nawet w wypadku sytuacji, w których po- zamiast wrzucać dwadzieścia dolarów do
magający także ma odnieść korzyści. Zatem, puszki Armii Zbawienia po to, by zyskać
jeśli w drodze do kina wrzucasz dwudziesto- w oczach towarzysza, wysyłasz pieniądze
dolarowy banknot do puszki Armii Zbawie- anonimowo, ponieważ wiesz, że przyniesie
nia, aby wywrzeć wrażenie na przyjacielu, to ci to wewnętrzne zadowolenie. Zasadniczą
różnicą pomiędzy tymi dwoma
rodzajami pomocy jest to, czy
oczekujesz nagrody pochodzą-
Zachowanie prospołeczne cej z zewnątrz czy z własnego
W swym założeniu wnętrza. Psychologowie już
ma przynieść korzyści drugiej osobie.
dawno dostrzegli znaczenie te-
go rozróżnienia pomiędzy ze-
wnętrznymi a wewnętrznymi
Ofiarność źródłami nagrody i przypisali
w swym większą moralną wartość czy-
założeniu
nom motywowanym tylko na-
ma przynieść
korzyści grodami wewnętrznymi. Nie-
drugiej osobie, którzy teoretycy określają to
a nie wewnętrznie motywowane po-
zewnętrzne maganie jako altruistyczne
nagrody (Bar-Tal i Raviv, 1982; Eisen-
pomagającemu. bergiFabes, 1998).
Inni teoretycy (Batson
i Shaw, 1991) wolą jednak za-
Altruizm rezerwować pojęcie altruizmu
. w swym założeniu ma przynieść korzyści dla jeszcze bardziej zawężone-
drugiej osobie, a nie zewnętrzne czy wewnętrzne go typu czynów prospołecz-
nagrody pomagającemu. nych - czegoś, co możemy
nazwać czystym altruizmem.
Określenie czysty (albo praw-
Typy zachowań prospołecznych dziwy) altruizm odnosi się
do działań na rzecz innych lu-
W ramach ogólnej kategorii zachowań prospołecznych można dzi, motywowanych wyłącz-
odnaleźć dwa bardziej zawężone (i ciekawsze) podtypy: nie chęcią poprawienia ich sy-
ofiarność i czysty altruizm. tuacji. W tej kategorii zacho-
RYCINA 9.1 wań prospołecznych pomoc
jest udzielana bez względu na
zewnętrzne czy wewnętrzne nagrody dla po- zdziału omówimy program badań poszu-
magaj ącego. Oczywiście, zdarza się, że one kujących odpowiedzi na to fundamentalne
sie pojawiają, jednak, by akt był prawdziwie pytanie.
altruistyczny, ich obecność nie może warun-
kować decyzji o udzieleniu pomocy. Wraca-
jąc do naszego przykładu -jeśli miałbyś wy-
słać dwadzieścia dolarów Armii Zbawienia,
CELE DZIAŁAŃ
a potem odczuwałbyś zadowolenie z siebie, PROSPOŁECZNYCH
to i tak byłby to akt altruizmu, o ile nie prze-
kazałeś tej darowizny tylko po to, by czuć się
lepiej czy czerpać z tego jakiekolwiek korzy- Pora zadać pytanie, dlaczego powinniśmy
ści dla siebie. Obecnie najbardziej kontro- oczekiwać od innych pomocnej postawy?
wersyjną kwestią, z jaką borykają się bada- Przecież pomaganie zazwyczaj wiąże się
cze działań związanych z pomaganiem, jest z oddawaniem własnych zasobów - cza-
to, czy w ogóle istnieją zachowania czysto su, energii, funduszy. A mimo to działania
altruistyczne, pozbawione pobudek egoi- prospołeczne bywają podejmowane regu-
stycznych. W dalszych częściach tego ro- larnie we wszystkich społecznościach ludz-
kich (Fiske, 1991), a gotowość do niesienia
pomocy jest cechą dziedziczną, przekazy-
ZACHOWANIE PROSPOŁECZNE waną w genach (Rushton, Fulker, Neale,
Postępowanie mające na celu dobro drugiej osoby. Nias i Eysenck, 1986). Przypuszczalnie
więc pomaganie spełnia jakieś ważne fun-
kcje, nie tylko dla społeczeństw, ale także
dla jednostek. I rzeczywiście, liczne bada-
OFIARNOŚĆ nia w psychologii społecznej wskazują na
Działanie mające na celu dobro drugiej osoby, a nie kilka celów zachowań prospołecznych. Mo-
zdobycie zewnętrznych nagród. żemy pomagać: (1) dla własnego dobra, (2)
by podwyższyć swoją pozycję społeczną
i zdobyć aprobatę, (3) by zarządzać wize-
runkiem własnej osoby (potwierdzać go
ALTRUIZM bądź poprawiać), i wreszcie (4) by radzić
Działanie podjęte wyłącznie dla dobra drugiej osoby, sobie z własnymi nastrojami i emocjami.
a nie dla zdobycia zewnętrznych czy wewnętrznych Najpierw rozważmy najbardziej podstawo-
nagród. wy z powodów pomagania innym - poma-
ganie sobie samemu.
życiu, ale i w przyszłych pokoleniach. Taki 1979; Sherman, 1981). W dużej mierze my,
podział pozwala lepiej zrozumieć zjawisko ludzie, wykazujemy te same wzorce zacho-
pomagania i przewidzieć, kiedy będzie do wań, co potwierdza się w wielu kulturach
niego dochodziło. Wynika z niego bowiem, (Burnstein, Crandall i Kitayama, 1994; Cun-
że ludzie mogą zaakceptować osobiste ryzy- ningham, Jegerski, Gruder i Barbee, 1995;
ko i straty, jeśli w wyniku całego procesu Essock-Vitale i McGuire, 1985); zob. ryc.
zwiększają swoje dostosowanie łączne, czy- 9.2. Ta tendencja do pomagania genetycznie
li szansę, że ich geny przetrwają. W konsek- bliskim krewnym przybiera tak odmienne
wencji pomoc powinna być najczęściej formy pomocy, jak przekazanie nerki krew-
udzielana krewnym. nemu w Stanach Zjednoczonych czy inter-
Istnieje zdumiewająco wiele dowodów na wencja w walce na maczety w wenezuelskiej
to, że ludzie wolą pomagać tym, z którymi są dżungli (Borgida, Conner i Manteufal, 1992;
genetycznie związani. Zwierzęta wielu ga- Chagnon i Bugos, 1979).
tunków pomagają swoim krewnym, karmią Tendencja do pomagania krewnym jest
ich, bronią, udzielają schronienia. Rodzaj po- tak silna, że dla wspólnego dobra społeczeń-
mocy i stopień zaangażowania w nią bezpoś- stwa musiały podjąć działania, by ją kontro-
rednio zależą od poziomu pokrewieństwa - lować. Zastanów się przez chwilę i odpo-
zwierzę najchętniej wspomaga te osobniki, wiedz sobie na pytanie: gdyby w twoim re-
z którymi dzieli najwyższy procent genów gionie nastąpiła katastrofa naturalna, to ko-
poprzez dziedziczenie: swoje potomstwo, ro- mu pomagałbyś w pierwszej kolejności? Je-
dziców i rodzeństwo (przeciętnie 50% wspól- śli jesteś choć trochę podobny do tych, któ-
nych genów). W dalszej kolejności pomoc rzy rzeczywiście przeżyli taki kataklizm,
otrzymują ciotki, wujowie i dzieci rodzeń- odpowiedź jest oczywista: najpierw ruszył-
stwa (25% wspólnych genów), a potem naj- byś na ratunek członkom rodziny, a dopiero
bliżsi kuzyni (12,5% wspólnych genów) i tak potem innym osobom (Form i Nosów, 1958;
dalej; niespokrewnione zwierzęta mogą li- Kaniasty i Norris, 1995). Niezbyt szczęśliwy
czyć na wsparcie jako ostatnie (Greenberg, dla wielu ofiar jest fakt, że zawodowi ratow-
nicy udzielają na ogół tej samej odpowiedzi. W gruncie rzeczy, współpracujący często-
Na przykład, kiedy w 1974 roku wyjątkowo kroć bardzo długo korzystają z tej przewagi,
niszczycielskie tornado uderzyło na miejsco- gdyż ich wzajemna pomoc umożliwia im do-
wość Xenia w Ohio, dwie trzecie członków stęp do nagród i zapewnia związki stale przy-
służb medycznych wyznaczonych do udzie- noszące korzyści, niedostępne dla nich bez
lania pomocy nie podjęło służby ratowni- tej wymiany przysług (Bendor, Kramer i Sto-
czej, dopóki nie pomogło własnym rodzinom ut, 1991). Weźmy na przykład odkrycia euro-
(Laube, 1985). pejskich ekonomistów, którzy badali znacze-
nie postaw opartych na współpracy w dłu-
POMOC ODWZAJEMNIANA gotrwałych związkach między pracodawca-
mi a pracownikami. Zaobserwowali oni, że
Hamiltonowskie pojęcie dostosowania łącz- kiedy pracodawcy poprzez dodatkowe ko-
nego pomaga nam zrozumieć akty poświęca- rzyści nagradzali pracę pożyteczną dla fir-
nia się dla krewnych. Ale jak logika ewolu- my, nagrodzeni wzmagali swe wysiłki
cji wyjaśni fakt, że zarówno w grupach zwie- i ograniczali zaniedbania w pracy. To wszy-
rzęcych, jak i ludzkich, regularnie bywają stko znacznie zwiększało dochody i zapew-
wspomagane także osobniki spoza własnej niało firmie dalsze istnienie, a w konsek-
rodziny? I tutaj właśnie przydaje się drugi wencji - stanowiska pracy dla zatrudnio-
ważny wkład do współczesnej teorii ewolu- nych (Fehr, Gachter i Kirchsteiger, 1997).
cyjnej - pojęcie pomocy odwzajemnianej, Zatem wszyscy, którzy umiejętnie zaanga-
wprowadzone przez Roberta Triversa (1971). żują się w odwzajemniane pomaganie, mo-
Wykazał on, że pomaganie często odbywa gą nie tylko czerpać z niego korzyści mate-
się na zasadach wzajemności i współpra- rialne (czyli zyskiwać dobra materialne),
cy, a ci, którzy pomagają, odnoszą korzyści, ale też korzyści owe przynoszą im przewa-
kiedy otrzymują pomoc w zamian. Jak prze- gę genetyczną.
konaliśmy się w rozdziale szóstym, we
wszystkich społeczeństwach ludzkich wystę-
puje norma wzajemności, obligująca do od-
płacania się za to, co zyskujemy. Trivers za-
demonstrował, że odwzajemniana pomoc
METODA
często pojawia się także wśród zwierząt,
a osobniki mogące się poszczycić genami,
Genetyka zachowania w badaniach
które ułatwiają takie interakcje, będą miały zjawiska pomocy
przewagę w przetrwaniu.
Większe szansę przetrwania osobników Dociekanie, jaką część ludzkich zachowań
niespokrewnionych udzielających pomocy można wyjaśnić dziedzicznością a jaką
odwzajemnianej, niż pozostałych osobni- wpływem środowiska, ma już długą histo-
ków, wynikają z ich materialnej przewagi, rię w annałach nauki (Galton, 1875). Cał-
uzyskanej dzięki zasobom zdobywanym kiem niedawno naukowcy, zwani genetyka-
podczas współpracy z innymi jednostkami. mi zachowania, poczynili znaczne postępy
w tych rozważaniach, korzystając ze szcze-
gólnej metody rozdzielania tych dwóch
POMOC ODWZAJEMNIANA ważnych przyczyn naszych poczynań. Zaz-
Pomaganie stanowiące rewanż za udzieloną wcześniej wyczaj posługują się oni dwoma typami
pomoc. metod, przy czym oba wykorzystują bada-
nia bliźniąt: w pierwszym bada się bliźnię-
ta wychowywane razem i wychowywane Oczywiście, wymienione zbieżności
osobno, w drugim - bliźnięta jednojajowe w życiu tych mężczyzn w pewnym stopniu
i dwujajowe. należy przypisać czystemu przypadkowi.
Jednak nie tylko ci bracia stanowią potwier-
BADANIA BLIŹNIĄT WYCHOWYWA- dzenie, że bliźnięta jednojajowe, nawet wy-
NYCH RAZEM LUB OSOBNO chowywane osobno, są pod wieloma wzglę-
Analizując bliźnięta, które dorastały razem dami zadziwiająco podobne - wykazują
lub osobno, genetycy zachowania natknęli zbliżone postawy życiowe i cechy osobowo-
się na pewne zaskakujące zjawiska. Roz- ści, dzielą te same zainteresowania (Tellegen
ważmy przypadek „zdumiewających Ji- i in., 1988; Waller, Kojetin, Bouchard, Lyk-
m ów": Jima Lewisa i Jima Springera. Tak
ken i Tellegen, 1990). Godne podziwu w pra-
naprawdę nie znajdziemy nic wielce zdu- cy genetyków zachowania jest to, że od daw-
miewającego w każdym z tych mężczyzn na pokazuje ona, jaka część tych po-
z osobna. Dopiero gdy się ich porówna,
dobieństw zależy od dziedziczności, a jaka
przypadek ten nabiera cech wyjątkowości. od środowiska. I chociaż procentowe wyniki
Pasuje też do naszego tematu, ponieważ ja- badań różnią się, to -jak się wydaje - zarów-
ko bliźnięta jednojajowe przez pierwszych no czynniki genetyczne, jak i pozagenetycz-
dziewięć miesięcy swojego istnienia, od ne nieomal w równym stopniu kształtują
chwili poczęcia do dnia narodzin, znajdo- większość cech i zachowań.
wali się niezwykle blisko siebie, w tej sa-
mej macicy. Ale związek ten został szybko BADANIA BLIŹNIĄT JEDNOJAJO-
przerwany - chłopców rozdzielono tuż po WYCHI BLIŹNIĄT DWUJAJOWYCH
narodzinach i aż po wiek dorosły wychowy- Niezależnie od badań nad bliźniętami wy-
wali się w rodzinach nieznanych sobie na- chowywanymi oddzielnie albo razem, gene-
wzajem. Trzydzieści dziewięć lat później tycy zachowania stosują drugą metodę ba-
doszło jednak do spotkania braci, po czym dawczą, polegającą na poszukiwaniu po-
wzięli oni udział w Minnesockich Bada- dobieństw i różnic pomiędzy dwoma rodza-
niach Bliźniąt Wychowywanych Osobno. jami bliźniąt: bliźniętami jednojajowymi,
Eksperymentami tymi kierowali psycholo- u których wszystkie geny są takie same,
gowie: Thomas Bouchard, Auke Tellegen a dwujajowymi, posiadającymi średnio po-
i David Lykken (zob. Bouchard, 1984). łowę identycznych genów. Okazało sie, że
Będąc znów razem, Jimowie zaczęli od- pierwsze z nich, badane pod kątem rozmai-
krywać uderzające podobieństwa, jakie ich tych cech osobowości, wykazują więcej po-
łączyły: jeździli chevroletami, wypalali ogro- dobieństw niż drugie (Tellegen i in., 1988).
mne ilości salemów, obgryzali paznokcie Ale czy badania te dostarczają odpowiedzi
i miewali migrenowe bóle głowy; w szkole na pytanie o motywacje tendencji do poma-
obaj lubili matematykę, a nie znosili ortogra- gania? Owszem, nawet w dwojaki sposób.
fii; każdy z nich pracował jako ochroniarz Po pierwsze, bliźnięta jednojajowe, zarów-
w niepełnym wymiarze godzin (na część eta- no dorosłe, jak i dzieci (już nawet czterna-
tu) i lubił się odprężać, pracując w drewnie, stomiesięczne), wykazują się bardziej po-
a na miejsce wakacji obaj wybrali ten sam dobnymi wzorcami pomagania niż bliźnięta
pas plaży na Florydzie! Co więcej, pierwsza dwujajowe (Rushton i in., 1986; Zahn-Wax-
żona każdego z nich miała na imię Linda, ler, Robinson i Emde, 1992). Skala tych
a druga - Betty. Jeden nadał synowi imię Ja- różnic doprowadziła badaczy do wniosku,
mes Alan, drugi - James Allen. I każdy że skłonność do udzielania pomocy moż-
z nich miał psa, który wabił się Toy. na przypisywać niemal w równym stopniu
czynnikom genetycznym, jak i pozagene-
tycznym. PRZEKONANIA WPOJONE
Po drugie, inne badania miały odpowie-
dzieć na pytanie, czy bliźnięta jednojajowe Jeżeli pomaganie innym osobom, nawet
szczególnie chętnie przejawiają zachowania niespokrewnionym, może przynieść poma-
prospołeczne wobec siebie nawzajem. Nan- gającemu genetyczne i materialne korzys'ci,
cy Segal (1984) zaobserwowała, że gdy wy- to czy te jednostki, które najsilniej wierzą, że
konywały one zadanie, w którym dobry wy- tak właśnie jest, powinny pomagać najchęt-
nik zależał od liczby zdobytych punktów, to niej? Takie właśnie były wyniki jednego
pracowały ciężej, by zdobyć punkty jedno z badań nad amerykańskimi korporacjami: te
dla drugiego, niż bliźnięta dwujajowe. Co spośród nich, których zarząd jako powód do-
więcej, przy zadaniu polegającym na rozwią- broczynności uznawał dbałość o własne in-
zywaniu krzyżówek 94% bliźniąt jednojajo- teresy, szczególnie często stawały się hojny-
wych pomagało jedno drugiemu, a wśród mi darczyńcami (Galaskiewicz, 1985).
bliźniąt dwujajowych postępowało tak tylko Skąd bierze się pogląd, że pomaganie jest
46%. Wreszcie, w grze typu Monopol bliź- sposobem promowania własnych interesów?
nięta jednojajowe dużo częściej niż dwujajo- Po pierwsze, z procesu edukacji. Nawet sto-
we współpracowały dla obopólnej korzy- sunkowo późno ludzie mogą się nauczyć, że
ści (Segal, 1991). Oczywiście, te rezultaty są zachowanie prospołeczne jest — lub nie jest -
zgodne z pojęciem dostosowania łącznego rozsądne z osobistego punktu widzenia.
oraz poglądem, że jednostki będą działać na Weźmy jako przykład klasyczną teorię eko-
rzecz większego powodzenia swoich genów, nomiczną. Według jej podstawowego zało-
nawet jeśli te geny znajdują się w ciele innej żenia, ludzie będą zaniedbywać lub eksploa-
osoby. tować innych po to, by maksymalizować
Podsumowując badania nad bliźniętami, wyniki własnych działań. Badania wykazały,
można stwierdzić, że czynniki genetyczne że studenci ekonomii częściej niż studenci
wywierają silny wpływ na skłonność do nie- innych dyscyplin, takich jak psychologia,
sienia pomocy. Jednocześnie duże oddziały- realizują to założenie. Większe jest prawdo-
wanie przypisać należy uczeniu się i środo- podobieństwo, że w grze typu Monopol wy-
wisku - co jest optymistycznym odkryciem korzystają partnera (Marwell i Ames, 1981)
dla osób, które mają nadzieję, że potrafią i w negocjacjach zażądają dla siebie wyższej
wykształcić orientację prospołeczną u in- ceny (Kahneman, Knetsch i Thaler, 1986).
nych, zwłaszcza u dzieci. Ponadto, co szczególnie ważne w rozważa-
niach nad pomaganiem, bywają mniej skłon-
ni do uczestnictwa w akcjach charytatyw-
OSOBA: nych (Frank, Gilovich i Regan, 1993).
Oczywiście, jest możliwe, że studenci na-
PRZEKONANIA WPOJONE uk ekonomicznych nie kształtują tej aspo-
łecznej postawy w czasie studiów, ale że ona
I ROZSZERZONE POJĘCIE MY rozwinęła się w nich, jeszcze zanim przestą-
pili progi sal wykładowych. Jednak badania
Które cechy osoby mogą sprawić, że udzieli prowadzone przez Roberta Franka, Toma Gi-
ona pomocy po to, by odnieść korzyści gene- lovicha i Dennisa Regana (1993) sugerują
tyczne i materialne? Wyróżniają się wśród coś innego. Pokazały one bowiem, że opisa-
nich dwie: przekonania wpojone i rozszerzo- ne różnice pomiędzy studentami ekonomii
ne pojęcie My. a studentami innych dziedzin rosły wraz
PODWÓJNY OBOWIĄZEK
Wyjątkowy związek - nie tylko genetyczny
- pomiędzy bliźniętami jednojajowymi
sprawia, że czują się one szczególnie po-
mocne jedno dla drugiego.
ROZSZERZONE POJĘCIE MY
Wyuczone nastawienie wobec
świata w jeszcze jeden sposób
może wpływać na granicę, do
której jednostki będą postępo-
wać prospołecznie dla bezpoś-
redniej korzyści. Ta wyuczona
orientacja - rozszerzone pojęcie
My - rozwija się w domu, na
długo przed szkołą ponadpodstawową, i wią- ludzie przebywający w domu na ogół są
że się raczej z korzyściami genetycznymi niż prawdziwymi członkami rodziny - grupą,
materialnymi. Jak już widzieliśmy, ludzie którą prawie każdy spostrzega jako My.
wolą pomagać tym, z którymi są genetycznie Nasuwa się tutaj interesujący wniosek, że
spokrewnieni, prawdopodobnie dla zwię- te osoby, których rodzice regularnie spotyka-
kszenia szansy przetrwania własnych genów. li się w domu z rozmaitymi ludźmi - różnią-
Nie można jednak stwierdzić gołym okiem, cymi się między sobą wyglądem, pochodze-
ile wspólnych genów z kimś się dzieli. Za- niem, wykształceniem, obyczajami - po-
miast tego, musimy polegać na wskazów- winny być w wieku dorosłym bardziej skłon-
kach genetycznego pokrewieństwa, czyli ce- ne do pomagania. Między innymi dlatego, że
chach powszechnie kojarzonych z krewnymi ich pojęcie My stało się bardziej pojemne
(Krebs, 1989). Jedną z takich wskazówek i zawiera więcej niż tylko najbliższą, a nawet
jest wczesna obecność określonych osób lub dalszą, rodzinę. Dla nich to mobilizujące do
typów osób w domu. Ludzie, podobnie jak pomagania poczucie My powinno rozciągać
zwierzęta, reagują na te jednostki, które były się szerzej - na rodzinę ludzką (Hornstein,
obecne, kiedy dorastali, tak jakby były ich 1982; Piliavin, Dovidio, Gaertner i Clark,
krewnymi (Aldhous, 1989; Wells, 1987). 1981).
Chociaż ta wskazówka pokrewieństwa gene- Pogląd ten znajduje potwierdzenie mię-
tycznego może nas czasem wyprowadzić na dzy innymi w kulturach, w których normy
manowce, zazwyczaj jest słuszna, ponieważ zapraszania do domu obcych, a szczególnie
po prostu znajomych, są odmienne niż w tak ło tylko to, że „byli ludźmi i potrzebowali
zwanej kulturze zachodniej. W wielu spo- pomocy" (Craig, 1985).
łeczeństwach azjatyckich takie zaproszenia Oczywiście, próba generalizowania tego
należą do rzadkości, a otrzymująca je oso- przykładu zawsze pozostanie ryzykowna
ba powinna się czuć zaszczycona. W spo- wiemy jednak, że Sugihara nie był jedynym
łeczeństwach zachodnich natomiast spot- znaczącym wybawcą z tych czasów, którego
kania w domu z różnymi znajomymi - wczesne doświadczenia domowe wiązały się
wspólne jedzenie niezobowiązujących obia- z różnorodnością poznanych osób. Samuel
dów, wspólne oglądanie meczu w telewizji i Pearl Oliner (1998) odkryli istotne różnice
itp. - należą do codzienności. Zgodnie z po- pod tym względem między europejskimi
glądem, że bogate środowisko domowe pro- „gojami" (nie-Żydami), którzy ukrywali Ży-
wadzi do pomagania obcym, Amerykanie dów przed hitlerowcami, a tymi, którzy tego
dużo chętniej pomagają osobom spoza włas- nie robili - ukrywający mówili o bliskich
nych grup niż Japończycy i Chińczycy. Z ko- związkach w dzieciństwie z większą liczbą
lei Japończycy czy Chińczycy dużo częściej ludzi, reprezentujących różne klasy społecz-
niż Amerykanie reagują na potrzeby włas- ne i religie. Ponadto, kiedy dorastali, mieli
nych grup (Leung, 1988). poczucie podobieństwa do liczniejszej i bar-
Takie dowody jeszcze bardziej pogłębia- dziej zróżnicowanej grupy ludzi, niż osoby,
ją tajemnicę związaną z działaniami Sem- które nie ratowały Żydów. Z ich decyzjami
po Sugihary, który pomagał żydowskim o pomaganiu potrzebującym - tak innym niż
uchodźcom przed wybuchem JJ wojny świa- oni - związane było nie tylko rozszerzo-
towej. Dlaczego członek japońskiego społe- ne pojęcie My, ponieważ - jak się okazało
czeństwa, znanego z oporu wobec przygar- w wywiadach, przeprowadzonych z nimi
niania ludzi z zewnątrz, z takim oddaniem pięćdziesiąt lat później - pomagali oni nadal_
działał dla dobra grupy obcokrajowców? Od- różnorodnym ludziom i z bardziej zróżnico-
powiedzi na to pytanie zacznijmy szukać wanych powodów (Midlarsky i Nemeroff,
w młodzieńczych doświadczeniach Sugiha- 1995; Oliner i Oliner, 1988). Oto zatem ra-
ry. Jego ojciec, urzędnik podatkowy, wysła- da dla potencjalnych rodziców pragnących
ny na jakiś czas do Korei, zamieszkał tam ukształtować w swych dzieciach życzliwą
z rodziną na dłużej i otworzył gospodę. Su- postawę wobec świata: już w domu rodzin-
gihara wspominał, jak wielkie wrażenie wy- nym należy zapewniać im pozytywne kon-
warła na nim postawa rodziców. Przyjmowa- takty z osobami z bardzo różnych środowisk;
li oni najróżniejszych gości, zapewniali im
schronienie i wyżywienie, a nawet myli i od-
wszawiali im włosy, prali ubrania, choć niek-
tórzy z tych ludzi byli zbyt ubodzy, by za- SYTUACJA:
płacić (Watanabe, 1994). Być może z tej per-
spektywy uda się dostrzec jedną z przyczyn
PODOBNI I „SWOJSCY"
późniejszej postawy Sugihary wobec tysięcy
europejskich Żydów - rozszerzone pojęcie Na poczucie My u jednostki może wpływać
My, wynikające z kontaktów z rozmaitymi zarówno jej wychowanie i edukacja, jak
osobami jeszcze w domu rodzinnym. Jak i pewne cechy konkretnej sytuacji. Ludzie
stwierdził w wywiadzie przeprowadzonym odczuwają na przykład większą bliskość wo-
czterdzieści pięć lat po tych wydarzeniach: bec tych obcych, z którymi właśnie podzieli-
ani narodowość, ani religia tych ofiar naziz- li się osobistymi informacjami (Aron, Meli-
mu nie liczyły się dla niego, znaczenie mia- nat, Aron, Yallone i Bator, 1997). Rozwa-
żając motywację pomagania z perspektywy chętniej wspierają się nawzajem. Studiując
ewolucyjnej, należałoby przyjąć, że czynni- literaturę badawczą, Faye Crosby, Stephanie
ki sytuacyjne związane ze szczególnie waż- Bromley i Leonard Saxe (1980) zauważyli,
ną kategorią związków My, powinny inten- że ponad połowa badań wykazywała mniej
syfikować pomaganie. Dowody dotyczące pomocy udzielanej przedstawicielowi tej sa-
dwóch spośród tych czynników - podobień- mej rasy. Jak wyjaśnić te sprzeczne wzorce
stwa i „swojskości" - potwierdzają poglądy ludzkich zachowań? Wydaje się, że odpo-
ewolucyjne. wiedzi dostarczyły wyniki przemyślnych
eksperymentów Samuela Gaertnera i Johna
Dovidio (1977, 1986): kiedy ludzie obawia-
PODOBNI ją się, iż można ich uznać za osoby obciążo-
Jeden ze sposobów określania stopnia pokre- ne uprzedzeniami, bo nie pomagają komuś
wieństwa genetycznego między ludźmi po- o innym kolorze skóry, to prawdopodobnie
lega na oszacowaniu stopnia ich podo- wspomogą go tak samo jak przedstawiciela
bieństwa (Rushton, Russel i Wells, 1984). własnej rasy. Jeśli jednak sądzą, że ich po-
Wydaje się to słuszne nie tylko dla cech wy- moc nie okaże się skuteczna, a mimo to nie
glądu, ale też dla określonych postaw i rysów uzna się ich za uprzedzonych, wracają do
osobowości (Martin i in., 1986; Waller i in., zwyczajowych wzorców zachowań i pomo-
1990). Jeśli działanie prospołeczne wynika gą raczej osobie podobnej rasowo. Wynika
z chęci (bez wątpienia nieświadomej), by za- z tego, że chociaż czynniki genetyczne mo-
pewnić sobie przetrwanie genetyczne, to gą odgrywać znaczącą rolę w decyzjach
ludzie powinni pomagać tym, którzy przypo- o udzieleniu pomocy, funkcję taką spełniają
minają ich z wyglądu, osobowości i prze- też czynniki społeczne.
jawianych postaw. Taki-właśnie wniosek pły- Jeżeli prawdą jest, że podobieństwo pro-
nie z badania przeprowadzonego przez Joh- wadzi do pomagania, to powinniśmy bez tru-
naDovidio (1984), który przejrzał wszystkie du namówić innych do przyjścia nam z po-
możliwe testy na temat związku między po- mocą, dzięki przekonaniu ich o wzajemnym
dobieństwem a pomaganiem. Odkrył, że na podobieństwie. I rzeczywiście, istnieją do-
29 spośród 34 przypadków inni, którzy byli wody, że przynajmniej raz taka właśnie po-
podobni do badanego, uzyskiwali znacznie stawa oszczędziła wiele istnień ludzkich. Na
więcej pomocy niż ci, którzy byli odmienni. początku tego rozdziału, po opisaniu zaska-
Ta skłonność do większych starań dla podob- kującej dobroci Sempo Sugihary wobec ty-
nych sobie daje się zauważyć nawet w rodzi- sięcy europejskich Żydów, wskazaliśmy na
nie, gdzie częściej pomagają sobie ci jej pewną tajemnicę - zdumiewającą decyzję
członkowie, którzy przypominają siebie na- wojskowego rządu Japonii o udzieleniu Ży-
wzajem (Leek i Smith, 1989, 1991). Zgodnie dom schronienia w granicach swego teryto-
z tymi wynikami, jeśli mamy zdecydować, do rium na okres całej wojny, wbrew protestom
której spośród kilkorga osób zwrócić się o po- nazistowskich aliantów. Wydarzenia towa-
moc, to, przy założeniu, że nie różnią się one rzyszące tej decyzji, opisane przez wielu na-
pod żadnymi innymi ważnymi dla nas wzglę- ukowców (Kranzler, 1976; Ross, 1994; To-
dami, najlepiej, gdyby wybór padł na osobę kayer i Swartz, 1979), stanowią fascynujące
najbliższą nam wyglądem i osobowością. potwierdzenie związku między pomaganiem
Co zaskakujące, jeden z wymiarów, a podobieństwem i wskazują, jak ofiary mo-
w których genetyczne podobieństwo powin- gą - z wielkimi korzyściami osobistymi -
no być stosunkowo wyraźne — rasa — nie sprawić, by pomagający włączył je do włas-
przyniósł typowych wyników, że podobni nego poczucia My.
cili się więc do społeczności uchodźców
żydowskich i poprosili o wydelegowanie
PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE dwóch przywódców na spotkanie, które mia-
ło przesądzić o ich przyszłości. Obaj wybra-
Jak uzyskać pomoc dzięki dostosowaniu ni reprezentanci byli szanowanymi przywód-
cami religijnymi, jednak każdy z nich inaczej
pojęcia My u pomagającego?
zdobył szacunek. Pierwszy, rabin Moses
Shatzkes słynął jako człowiek niezwykle
Chociaż wszystko wskazuje na to, że wysta- wykształcony, a przed wojną był znany jako
wione przez Sugiharę wizy ocaliły tysiące jeden z najwybitniejszych europejskich auto-
Żydów (Levine, 1997), to kiedy dotarli oni na rytetów w dziedzinie religii. Drugi, rabin
terytorium japońskie, stali się częścią wię- Shimon Kalisch, dużo starszy od swego ko-
kszego kontyngentu żydowskich uchodźców legi, zdobył rozgłos dzięki ogromnej umie-
zgromadzonych w Szanghaju - mieście kon- jętności rozumienia podstaw ludzkiego dzia-
trolowanym wówczas przez Japończyków. łania - był to swoisty psycholog społeczny.
Po ataku na Pearl Harbor cały ruch uchodź- Po wejściu do sali obaj rabini wraz z tłu-
ców do Szanghaju i z tego miasta gwałtownie maczami znaleźli się w towarzystwie naj-
się skończył, a sytuacja tamtejszej społeczno- ważniejszych członków Dowództwa Sił
ści żydowskiej stała się niepewna. Przecież Zbrojnych Japonii, którzy nie zwlekając, za-
Japonia była już wojennym sojusznikiem dali im dwa rozstrzygające pytania: „Dlacze-
Adolfa Hitlera i musiała unikać posunięć gro- go nasi sojusznicy, naziści, tak was nienawi-
żących przymierzu z tym przepełnionym nie- dzą?" i „Dlaczego powinniśmy się opierać
nawiścią antysemitą. Jednak na początku ich próbom skrzywdzenia was?". Uczony ra-
1942 roku, mimo ryzyka rozpadu tego soju- bin Shatzkes nie mógł wykrztusić słowa. Ale
szu, rząd japoński oparł się presji nazistów rabin Kalisch, dzięki swej znajomości ludz-
żądających eksterminacji szanghajskich Ży- kiej natury, potrafił zawrzeć odpowiedź na
dów, i pozostał nieugięty w swym oporze aż oba pytania w jednym celnym zdaniu: „Po-
do końca wojny. Dlaczego? nieważ - powiedział spokojnie - jesteśmy
Według Marvina Tokayera (Tokayer Azjatami... tak jak wy".
i Swartz, 1979, s. 178-181), byłego główne- Jakkolwiek krótka, deklaracja ta okazała
go rabina Tokio, odpowiedź może się wiązać się niezwykle skuteczna, ponieważ uformo-
z niezbyt znanymi wydarzeniami, które mia- wała dwie opinie, które pomogły Żydom,
ły miejsce kilka miesięcy wcześniej. Otóż przekształcając dominujące pojęcie My u ofi-
w kwietniu 1941 roku hitlerowcy wysłali do cerów japońskich. Pierwsza z nich odwoły-
Tokio pułkownika gestapo, Josefa Meisinge- wała się do długo dyskutowanej w Japonii
ra, znanego jako „rzeźnik Warszawy" po teorii podkreślającej liczne analogie między
wydaniu rozkazu zabicia tam szesnastu ty- starożytnym judaizmem a wyznawaną w Ja-
sięcy Żydów. Tuż po przyjeździe Meisinger ponii religią shinto. Według tej teorii, przy-
zaczął agitować na rzecz brutalnej polityki najmniej dziesięć „zagubionych plemion"
wobec przedstawicieli narodu żydowskie- izraelskich przewędrowało wzdłuż Azji do
go, znajdujących się pod rządami Japonii - Japonii i wżeniło się w jej rdzenną ludność,
polityki, którą, jak powiedział, z radością mieszając w ten sposób wierzenia oraz krew
sam zaplanuje i przeprowadzi. Wysocy ran- tych dwóch narodów. Po drugie, zdanie rabi-
gą członkowie wojskowego rządu Japonii, na Kalischa miało zdyskredytować rasowe
niepewni, jak zareagować, chcieli wysłuchać roszczenia nazistów, według których nie-
najpierw wszystkich stron konfliktu. Zwró- miecka najlepsza rasa genetycznie różniła się
od „gorszych" Azjatów. Jedna wnikliwa ob- dla genów pomagającego i przynieść efekty
serwacja pozwoliła Kalischowi przekształcić w postaci zwiększonej pomocy (Rushton,
pojęcie My u japońskich oficerów — teraz 1989; Schroeder, Penner, Dovidio i Piliavin,
mieścili się w nim Żydzi, a nie hitlerowcy. 1995). Można znaleźć dwa potwierdzenia te-
Świadkowie spotkania relacjonowali, że go poglądu.
deklaracja starego rabina wywarła silne wra- Po pierwsze, zarówno w społeczeństwach
żenie na japońskich dygnitarzach. Po długim ludzkich, jak i zwierzęcych im jednostki są
milczeniu porozumieli się między sobą i og- bliżej ze sobą spokrewnione, tym więcej po-
łosili przerwę. Kiedy dwie godziny później jawia się między nimi kontaktów (Greenberg,
wznowiono obrady, uczestniczyli w nich tak- 1979; Hames, 1979; Rushton, 1989). Po dru-
że dwaj wysocy rangą duchowni shinto, któ- gie, ludzie chętniej pomagają tym innym -
rzy przez następne cztery godziny żywo dy- a nawet typom innych - którzy wydają im
skutowali z rabinami o niezwykłych podo- się „swojscy". I znów możemy się odwołać
bieństwach obu religii oraz o możliwości do ogromnej ilości danych na temat wybaw-
wspólnych początków. Tu z kolei nieocenio- ców Żydów z czasów JJ wojny światowej, ja-
ny okazał się naukowiec, Rabbi Shatzkes. Ze kie zgromadzili Samuel i Pearl Olinerowie
swą olbrzymią wiedzą na temat religii potra- (1988). W porównaniu do tych, którzy nie po-
fił wskazać paralele, niedostrzegane dotąd magali, wybawcy ci miewali częstsze kontak-
nawet przez japońskich duchownych. ty z Żydami już przed wojną - bywali ich są-
Na zakończenie długiej popołudniowej se- siadami, pracowali z nimi lub przyjaźnili się.
sji podniósł się najwyższy rangą dostojnik O podobnym zjawisku mówią osoby zbiera-
wojskowy i przekazał słowa, jakie rabini od jące fundusze na cele charytatywne: ludzie
początku mieli nadzieję zanieść do domu, do dużo chętniej łożą na rozwiązanie jakiegoś
własnej społeczności: „Wracajcie do swoich problemu, jeżeli znają kogoś, kto właśnie
ludzi. Powiedzcie im, że zapewnimy bezpie- z takim problemem się boryka. To pomaga
czeństwo i pokój. Nie macie się czego oba- wyjaśnić, dlaczego instytucje charytatywne
wiać na terytorium Japonii". I tak się stało. tak usilnie starają się personalizować ofiary
choroby czy zaburzenia i przygotowują kam-
panie informacyjne, które przedstawiają na
„SWOJSCY" plakatach konkretne dziecko lub opisują
Ponieważ ludzie zazwyczaj mieszkają ze historię konkretnego dorosłego człowieka.
swoimi krewnymi lub utrzymują z nimi bli- Wiadomo bowiem, że o wiele trudniej ze-
skie kontakty, „swojskość" może także stano- brać pieniądze dla anonimowej grupy osób
wić wskazówkę wspólnego dziedzictwa. Za- dotkniętych chorobą niż dla pojedyncze-
uważmy, że angielski odpowiednik słowa go, przybliżonego społeczności przedstawi-
swojski (familiar) jest niemal identyczny ciela tej grupy (Redelmeier i Tversky, 1990).
z angielskim słowem (familia!), które tłuma- Jak powiedział Thomas Schelling (1968,
czymy jako rodzinny. Oczywiście, mnogość s. 130): „Jeżeli znamy ludzi, to troszczymy się
wcześniejszych kontaktów z innym człowie- o nich". I tak może być w istocie, gdyż -jak
kiem nie gwarantuje wspólnych genów, ale dowiedli psychologowie społeczni - im lepiej
też nie musi ich gwarantować, aby być uży- znamy drugiego człowieka, tym więcej znaj-
teczną w egoistycznym decydowaniu, komu dujemy w nim podobieństw do siebie samych
pomóc. Według psychologii ewolucyjnej, je- (Cunningham, 1986; Kenny i Kashy, 1994).
śli „swojskość" z inną osobą jest choć trochę Ten związek między „swojskością" i po-
związana ze wspólnymi genami, to pomaga- mocą może dostarczyć kolejnej wskazówki,
nie tej osobie powinno się okazać korzystne wyjaśniającej pobudki działania Sempo Su-
gihary. W miesiącach poprzedzających jego mywać, kiedy dają - i różnią się od osób
decyzję o poświęceniu swej kariery dla po- określanych przez autorów modelu mianem
magania żydowskim uchodźcom Sugihara altruistów. Altruiści pragną dawać dla dobra
zawarł znajomość z jedenastoletnim żydow- innych, a nie dla własnych korzyści material-
skim chłopcem, Solly Ganorem, którego nych. Aby przetestować swój model, bada-
ciotka prowadziła sklep w pobliżu japońskie- cze dzwonili do pomagających obu typów
go konsulatu. W ciągu kilku miesięcy Sugi- i prosili ich o udział w eksperymencie. Część
hara zaprzyjaźnił się z nim - za każdym ra- osób usłyszała, że za udział w eksperymen-
zem, kiedy się spotykali, dawał mu mone- cie otrzyma zaliczenie ćwiczeń, pozostali nie
tę lub znaczek pocztowy do kolekcji. Przy mieli zostać wynagrodzeni. Jak przewidywa-
jednej z takich okazji dyplomata przerwał no, interesowni dawcy byli dużo bardziej
chłopcu dziękującemu za podarunek i powie- skłonni do pomocy, kiedy proponowano im
dział: „Po prostu uważaj mnie za wujka". zaliczenie. Zupełnie przeciwnie altruiści,
Solly odparł na to: „Jeżeli jesteś moim wuj- którzy o wiele częściej zgłaszali się na ochot-
kiem, to powinieneś przyjść w sobotę na na- nika, gdy pomoc nie była nagradzana.
sze święto Chanukka. Będzie tam cała rodzi- Z ewolucyjnego punktu widzenia, ocze-
na". Podczas tego święta Sugihara poznał nie kuje się, że w wypadku pomagania skłonność
tylko najbliższą rodzinę Solly'ego, ale też ich do faworyzowania swojego rodu nie będzie
dalekiego krewnego z Polski, który opisał zawsze taka sama. Jeżeli na przykład ludzie
okropności hitlerowskiej okupacji i poprosił pomagają blisko spokrewnionym innym, aby
o pomoc w wyjeździe z Europy. Konsul od- zapewnić przetrwanie własnych genów, to
parł, że wprawdzie nie może pomóc od razu, preferencje do pomagania bliskiej rodzinie
ale prawdopodobnie będzie mógł to zrobić powinny być najsilniejsze, kiedy wiąże się
w przyszłości. Ta możliwość ocalenia no- ono z ratowaniem życia. Testując tę hipotezę,
wych przyjaciół pojawiła się osiem miesięcy Eugene Burnstein, Chris Crandall i Shinobo
później: pierwsze wizy wyjazdowe, które Kitayama (1994) spytali amerykańskich i ja-
podpisał Sugihara, były wystawione dla ro- pońskich uczniów college'ów, czy chętnie
dziny Solly'ego (Ganor, 1995, s. 35). udzieliliby pomocy, gdyby mieli ratować in-
ne osoby z płonącego budynku albo wybrać
dla nich towar w sklepie samoobsługowym.
Generalnie im bliższy krewny, tym więk-
INTERAKCJE: sza gotowość do niesienia pomocy. Jednak
TYPY POMAGAJĄCYCH w obu kulturach tendencja do faworyzowa-
nia bliskich krewnych rysowała się dużo wy-
I OFIAR, RODZAJE POTRZEB raźniej, kiedy potrzeba polegała na ratowa-
niu życia.
Oczywiście, motywacja do pomagania in-
nym, by pomóc samemu sobie, nie w każ-
dych okolicznościach prowadzi do aktywno-
ści prospołecznej. Model orientacji poma-
PODSUMOWANIE
gania, który opracowali psychologowie Da-
niel Romer, Charles Gmder i Terri Lizzardo Prymitywna korzyść osobista - zarówno ge-
(1986), przewiduje, że możliwość uzyskania netyczna, jak i materialna - może skłonić lu-
czegoś w zamian skłoni do pomocy tylko lu- dzi do pomocy, szczególnie tych, którzy wie-
dzi określonego typu. Nazywani są oni inte- rzą, że powinni uzyskać coś w zamian za swój
resownymi dawcami - ponieważ chcą otrzy- udział w pomaganiu. Co więcej, wydaje się,
że staramy się zyskać korzyści genetyczne po- takim, jakich spotykaliśmy już jako dzieci
przez pomaganie jednostkom, które mogą w domu rodzinnym. Ta skłonność do poma-
dowieść swego pokrewieństwa z nami. Poma- gania osobom spokrewnionym z nami nasila
gamy zatem osobom podobnym, „swojskim", się, kiedy ich przetrwanie jest zagrożone.
DECYZJA O POMAGANIU
RYCINA 9.3
obecność może albo pobudzać, albo ograni- honorami i chwałą, to te jednostki, które pra-
czać działania prospołeczne, w zależności od gną takich pochwał, powinny częściej poma-
tego, czy pomaganie wydaje się właściwe gać. W jednym z badań uczniowie college'u
czy niewłaściwe dla danego wydarzenia. najpierw wypełnili skalę osobowości, mie-
rzącą ich potrzebę aprobaty, a następnie mie-
li szansę ofiarować pieniądze na szlachetne
cele (Satow, 1975). Generalnie, młodzi bada-
OSOBA: ni, którym najbardziej zależało na tym, by in-
POTRZEBA APROBATY ni pochwalali ich postępowanie, decydowali
się na darowiznę. Zaobserwowano jednak
I ŚWIADOMOŚĆ NORMY ważny wyjątek: kiedy pieniądze były przeka-
zywane na osobności, uczniowie ci wcale nie
POMAGANIA okazywali się bardziej szczodrzy od pozosta-
łych. Wydaje się zatem, że ludzie cechujący
Teraz rozważymy, w jaki sposób oddziału- się silną potrzebą aprobaty, nie są bardziej
ją na pomaganie dwa czynniki osobo- życzliwi innym. Raczej po prostu bardziej
we: służące zdobyciu aprobaty i wysokiego zależy im na szacunku, jaki przynosi bycie
statusu. dobrym.
Tak
Czy wewnętrzna,
koncentracja
Tak jest związana
Czy potrzeba
z wartościami
Czy potrzeba Tak udzielenia
dotyczącymi
Auto- Czy problemy Tak udzielenia pomocy jest
pomagania?
osobiste pomocy jest uzasadniona?
koncentracja wyraźna?
są niewielkie?
RYCINA 9.5
ne osoby do skoncentrowania się na sobie - dopodobieństwo, że komuś pomożesz. Jeże-
wypełniają one na przykład kwestionariusze li jednak niczym się poważnie nie trapisz,
biograficzne, pozują do fotografii, obserwu- a dostrzeżesz czyjąś wyraźną i uzasadnioną
ją siebie na ekranie telewizora, czy też przej- potrzebę, to twoja autokoncentracja dopro-
mują osobistą odpowiedzialność za swoje wadzi cię z pewnością do wewnętrznych
emocje, przyglądając się sobie w lustrze. wartości związanych z pomaganiem, co
Wszystkie te techniki prowadziły do zwię- zwiększy szansę, że odpowiesz na tę potrze-
kszonej tendencji do pomagania (Duval, Du- bę. I rzeczywiście, dokładnie taki wzorzec
val i Neely, 1979; Gibbons i Wicklund, potwierdziły wyniki badania przeprowadzo-
1982; Rogers, Miller, Mayer i Duval, 1982). nego na Uniwersytecie Stanu Teksas przez
Claudia Hoover, Elizabeth Wood i Eric Kno- Fredericka Gibbonsa i Roberta Wicklunda
wles (1983) odkryli na przykład, że prze- (1982). Gdy w pokoju było lustro, zmniej-
chodnie, których zatrzymano, by pozowali szała się gotowość do pomagania u tych osób
do zdjęcia (stanowiącego część studenckie- badanych, które były przekonane, że źle po-
go projektu fotograficznego), stawali się radziły sobie z testem; ale zwiększała się
bardziej skupieni na sobie, co mierzono u tych, które nie miały absorbującego zmar-
liczbą zaimków w pierwszej osobie liczby twienia osobistego, odrywającego je od po-
pojedynczej (ja, mnie), jakimi się posługi- magania.
wali w późniejszym wywiadzie. Jak się Ogólnie rzecz ujmując, badanie Gibbonsa
okazało w kolejnym eksperymencie tych i Wicklunda (1982) pokazuje, że przypadki
samych badaczy, po pozowaniu do zdjęć pomagania są częstsze, gdy autokoncentracja
ludzie częściej schylali się, by podnieść łączy się z obecnością wyraźnej, uzasadnio-
kopertę upuszczoną przez innego przecho- nej potrzeby pomocy, ponieważ kieruje ona
dnia. wewnętrzne skupienie na wartości związane
Co zaskakujące, na podstawie innych ba- z pomaganiem. Kiedy natomiast potrzeba ta
dań stwierdzono, że procedury autokoncen- nie jest wyraźna i uzasadniona, lub też kiedy
trujące mogą również hamować odruchy po- pojawia się absorbujący problem osobisty,
magania (Gibbons i Wicklund, 1982; Rogers autokoncentracja nie prowadzi do pomaga-
i in., 1982). Spróbujmy wytłumaczyć tę po- nia, ponieważ choć kieruje człowieka na jego
zorną sprzeczność. Przede wszystkim auto- wnętrze, to nie na wartości związane z poma-
koncentracja nie gwarantuje, że spoglądając ganiem (patrz rycina 9.5).
w głąb siebie, człowiek dostrzeże właśnie
swoje normy pomagania. Przypuśćmy, że
właśnie oblałeś egzamin i coś — powiedzmy,
spojrzenie w lustro - skłoniło cię do skupie- INTERAKCJE:
nia uwagi na sobie. Jednak najpewniej, mi-
mo pojawienia się okazji udzielenia komuś
DECYZJA, BY NIE POMAGAĆ
pomocy, twoje skupienie się na własnym PRZYJACIOŁOM
wnętrzu nie zogniskuje się akurat na stosow-
nych wartościach, a raczej na twoim zmar- ANI NIE PROSIĆ ICH
twieniu i twojej frustracji, wywołanych nie-
powodzeniem. I tak, możemy oczekiwać, że
0 POMOC
kiedy jesteś zaabsorbowany kłopotami oso-
bistymi, autokoncentracja zorientuje cię ra- Często, chcąc optymalnie zarządzać naszym
czej na te kłopoty i oddali od wartości zwią- wizerunkiem, musimy wziąć pod uwagę ce-
zanych z pomaganiem. Zmniejszy to praw- chy osoby, której pomagamy, oraz sytuacji,
w jakiej się znaleźliśmy. Za ilustrację posłu- do skrajności, może skłaniać do decyzji auto
żyć tu może badanie wykonane przez Abra- destrukcyjnych.
hama Tessera i Jonathana Smitha (1980), dla
których punktem wyjścia była hipoteza, że
będziemy się starali pomagać naszym odno-
szącym sukcesy przyjaciołom tak długo, jak DYSFUNKCJE SPOŁECZNE
długo ich powodzenie nie zniszczy naszego
wyobrażenia o sobie. Argumentowali, że na- Decyzja, by nie szukać potrzebnej
szą samoocenę kształtujemy, porównując się pomocy
do ludzi, którzy w naszym odczuciu są do
nas podobni, porównujemy się zatem raczej Rozważmy teraz kilka niezwykłych odkryć.
do przyjaciół niż do obcych. Dlatego, cho- W jednym z eksperymentów badani męż-
ciaż nie mamy nic przeciwko temu, by przy- czyźni mogli prosić o pomoc w wykonaniu
jaciele radzili sobie lepiej niż my przy wyko- zadania z dziedziny mechaniki, którego nie
nywaniu nieistotnych zadań, nie chcemy, by potrafili rozwiązać; jednak tylko niecałe
szło im lepiej w dziedzinach ważnych dla na- 10% spośród nich zwróciło się o pomoc (De-
szej samooceny. Paulo, 1982). W Japonii, Szwecji i Stanach
Aby sprawdzić to rozumowanie, Tesser Zjednoczonych osoby, które otrzymały od
i Smith najpierw tak przygotowali sytuację, kogoś pieniądze, bardziej lubiły dawcę, jeśli
by osoby badane źle wykonały zadanie poprosił on o odpłacenie się za darowiznę,
z dziedziny umiejętności werbalnych, które niż gdy tego nie zrobił (Gergen, Ellsworth,
opisali raz jako wskaźnik tego, „jak ludzie Masłach i Seipel, 1975). Obywatele i rządy
radzą sobie w szkole", a raz po prostu jako krajów, które otrzymały zagraniczną pomoc,
grę, „która nic nam nie mówi o osobie". Na- często - zamiast okazywać wdzięczność -
stępnie te same osoby miały okazję przeka- reagują rozżaleniem i wrogością wobec na-
zać wskazówki mogące pomóc w wykonaniu rodu darczyńców (Gergen i Gergen, 1983).
tego samego zadania werbalnego, bądź to Jak można wyjaśnić te dziwne tendencje
przyjacielowi, bądź komuś obcemu. Zgodnie - to, że unikamy proszenia o niezbędną po-
z przewidywaniami, kiedy zadanie zostało moc, że wolimy tych, którzy żądają rewanżu
opisane jako gra - było więc raczej mało za swoje dary, i że ryzykujemy odmowę
znaczące dla koncepcji Ja u badanego -przy- wspomożenia nas w przyszłości, bo krytyku1
jaciele otrzymali dokładniejsze wskazówki jemy działania i intencje obecnych ofiaro-
niż obcy. Zupełnie odwrotnie działo się, gdy dawców? Chociaż odpowiedź na to pytanie
uczestnicy badania sądzili, iż zadanie mie- jest złożona, niemal w całości oddaje ją jed-
rzyło możliwości intelektualne i jako takie na pouczająca uwaga francuskiego antropo-
miało wielkie znaczenie dla ich samooceny; loga, Marcela Maussa (1967, s. 67): „Dobro-
w tym wypadku przyjaciele zyskiwali gorsze czynność rani tego, kto otrzymuje". Psy-
wskazówki. Nie zawsze więc staramy się po- chologowie społeczni Jeffrey Fisher, Arie
prawiać wizerunek własnej osoby, więcej po- Nadler i Bella DePaulo opisali charakter i lo-
magając innym. Zależnie od tego, kto jest kalizację tej „rany" - umiejscawia się ona
odbiorcą i jak chcemy siebie spostrzegać, w koncepcji Ja, a dokładniej, w samoocenie.
możemy starać się utrzymać dobrą samooce- Badacze ci podkreślali, że otrzymywanie po-
nę, pomagając mniej. mocy, nawet bardzo potrzebnej, nie zaw-
Jak zobaczymy w dalszej części rozdzia- sze bywa całkowicie pozytywne (DePaulo
łu, pragnienie utrzymania korzystnej samo- i Fisher, 1980; Fisher, Nadler i Witcher-Ala-
oceny w procesie pomagania, doprowadzone gna, 1982; Nadler i Fisher, 1986). Niezależ-
nie od ulgi, jaką przynosi rozwiązanie palą- pomagania im (Bruder-Mattson i Hovanitz,
cego problemu, w pewnych warunkach po- 1990) i, co za tym idzie, rzadziej widzą po-
naoc może zagrozić samoocenie poprzez su- wód, by się o to do kogoś zwracać. Łatwiej
gestię, że biorca jest niekompetentny, za- zatem wyjaśnić powszechny opór mężczyzn
leżny, czy też, że nie sprawdza się w życiu. przed pytaniem o drogę w czasie podróży
Właśnie w takich okolicznościach jednostka, i kobiecą konsternację w obliczu takiej sytu-
chcąc utrzymać pozytywny obraz samego acji: to, co kobiety spostrzegają jako problem
siebie, może odrzucić propozycje potrzebnej wymagający pomocy z zewnątrz („Myślę, że
pomocy lub zminimalizować jej wartość. Ja- się zgubiliśmy. Zatrzymajmy się i zapytajmy
kie są te okoliczności? Nadler (1991) wy- 0 drogę"), mężczyźni oceniają zupełnie ina-
mienia kilka z nich. czej („Zgubiliśmy się? Nie. Wcale się nie
zgubiliśmy").
PŁEĆ
Począwszy od szkoły podstawowej a potem WIEK
także w wieku dorosłym, mężczyźni prze- W dwóch momentach naszego życia skłon-
ważnie mniej chętnie niż kobiety proszą ność do zwracania się o pomoc spada. Pier-
o pomoc (Barbee i in., 1993; Barnett i in., wszy następuje stosunkowo wcześnie, mniej
1990; Corney, 1990). Większość obserwato- więcej u siedmio-, ośmiolatków. Według Ri-
rów wyjaśnia te różnice raczej w kategoriach ty Shell i Nancy Eisenberg (1992), jedną
wychowania niż biologii (Nadler, 1991; z przyczyn tej zmiany jest rozwój możliwości
Schroeder i in., 1995). Twierdzą, że niezależ- poznawczych, który umożliwia tworzenie się
ność i sprawowanie kontroli bardziej odpo- trwałego poczucia Ja, a jednocześnie sprawia,
wiada tradycyjnie męskiej (a nie kobiecej) iż poczucie to może zostać zagrożone. Dopie-
roli płciowej. Zróżnicowane według płci lek- ro w wieku siedmiu, ośmiu lat u dzieci w
cje samowystarczalności zaczynają się już pełni rozwijają się zdolności umysłowe poz-
bardzo wcześnie, kiedy matka zazwyczaj walające im zauważyć, że skorzystanie z po-
z większym ociąganiem reaguje na krzyki mocy może implikować zmniejszone poczu-
synka niż córki (Ruddy i Adams, 1995). Tak cie własnej wartości (Rholes i Ruble, 1986;
więc, już w niemowlęctwie dzieci przygo- Ruble, Feldman i Boggiano, 1976). Właśnie
towuje się do zachowań zgodnych z tra- wtedy dzieci zaczynają chronić to poczucie,
dycyjnymi rolami płciowymi i wychowu- opierając się niektórym możliwościom uzy-
je chłopców na „małych mężczyzn". Zatem skania pomocy.
w wieku dorosłym mężczyźni, chcąc unik- Drugi raz zaczynamy unikać szukania
nąć postępowania wbrew temu wyuczonemu pomocy dużo później, po ukończeniu sześć-
wyobrażeniu o męskości, mogą się pow- dziesiątego roku życia. Dziwić może fakt, że
strzymywać od zwracania się o pomoc. Po- właśnie wtedy, kiedy ludzie wkraczają w ten
twierdza to badanie, pokazujące, że opisana etap życia, w którym mogą bardziej potrze-
różnica w szukaniu pomocy przez obie płci bować czyjegoś wsparcia, zaczynają szcze-
szczególnie silnie zaznacza się u tych męż- gólnie niechętnie o nie prosić (Brown, 1978;
czyzn i kobiet, którzy zgadzają się ze swymi Veroff, 1981). Jednak znów możemy rozwią-
tradycyjnymi rolami (Nadler, Maler i Fried- zać tę zagadkę, przypominając sobie wpływ,
man, 1984). jaki pomoc może wywierać na samooce-
Jak sugerują niektóre dowody badawcze, nę. Starsi ludzie wykazują szczególną tro-
pragnienie sprawowania kontroli nad swoim skę o to, by zachować samowystarczalność
życiem prowadzi do tego, że mężczyźni uz- 1 kontrolę nad swym życiem (Lieberman
nają często, iż nie ma prawdziwej potrzeby i Tobin, 1983; Ryff, 1995). Mogą więc
odrzucać możliwości uzyskania wsparcia,
które zagrażają ich przekonaniu, że wciąż po-
siadają te cechy. Jeżeli znajdziesz się w sytu-
PODSUMOWANIE
acji, w której będziesz chciał pomóc takiemu
człowiekowi, to zgodnie z aktualnymi bada- Ludzie nierzadko posługują się działaniami
niami i stanem wiedzy na ten temat, powinie- prospołecznymi do podtrzymania pozytyw-
neś pomagać tak, by pozostawić mu wybór nego wizerunku własnej osoby. Dlatego, je-
w tej sprawie i chronić jego niezależność. Nie śli prospołeczne przekonania i wartości są
staraj się przejąć pełnej kontroli, a raczej, ważne dla czyjejś koncepcji Ja, to człowiek
zwłaszcza jeżeli możliwości starszej osoby są ten częściej pomaga innym. Na przykład, lu-
nadal duże, pozostaw jej poczucie odpowie- dzie o silnych przekonaniach religijnych,
dzialności za siebie i możliwość zdecydowa- uznający religijne wartości - którzy zazwy-
nia, czy oczekuje twojej ewentualnej pomo- czaj pochwalają zachowania prospołeczne -
cy (Reich i Zautra, 1995). Nie tylko chętniej częściej są skłonni do pomocy niż ci, których
zaakceptuje ona wówczas twoje wsparcie, ale koncepcje Ja nie wiążą się tak ściśle z takimi
też będzie szczęśliwsza i zdrowsza niż ci lu- przekonaniami i wartościami. Podobnie oso-
dzie, którym pozostaje niewielka kontrola by mające silne normy osobiste dotyczą-
nad swą sytuacją (Heckhausen i Schultz, ce pomagania chętniej angażują się w działa-
1995; Langer, 1989; Langer i Rodin, 1976). nia prospołeczne. Wpływy sytuacyjne, które
wzmacniają definicję samego siebie, także
SAMOOCENA pobudzają do pomagania innym. I tak, oso-
Jak myślisz, czy ludzie o wysokiej samo- by, które usłyszą, że nazwano je dobrymi czy
ocenie, czy raczej ci z nie najlepszą opinią życzliwymi, pomagają więcej. Jeżeli nato-
na własny temat bardziej się ociągają, gdy miast sprawi się, że ktoś się skoncentruje na
mają się zwrócić do innych o pomoc? Mo- własnym wnętrzu po tym, jak dostrzegł zna-
że w pierwszej chwili odpowiesz, że ci dru- czącą możliwość udzielenia pomocy, to
dzy, gdyż nie chcą się narażać na obniżenie prawdopodobieństwo, że tej pomocy udzieli,
swej - i tak już niewysokiej - samooceny. wzrasta, ponieważ dzięki autokoncentracji
Badania jednak wskazują na coś przeciwne- jego wartości związane z pomaganiem staną
go. W takich sytuacjach, jak rozwiązywanie się wyraźniejsze; wyjątek stanowi sytuacja,
zadań akademickich, leczenie się z alkoho- w której potencjalnego pomagającego trapi
lizmu i wielu innych, to właśnie ludzie absorbujący problem osobisty - ponieważ
o wysokiej samoocenie unikają szukania wewnętrzne skupienie naprowadzi go raczej
pomocy (Nadler, 1991; Wills i DePaulo, na ten problem niż na jakąkolwiek wartość
1991). Dlaczego? Arie Nadler (1986) tłu- związaną z pomaganiem.
maczy, że te osoby pragną zachować swe To, w jaki sposób ludzie posłużą się po-
wyobrażenie o sobie, jako o wysoce kompe- maganiem w celu zarządzania swymi kon-
tentnych. Potwierdzające to wyjaśnienie ba- cepcjami Ja, zależy od interakcji między
dania pokazały zmniejszoną skłonność do czynnikami osobowymi i sytuacyjnymi.
szukania pomocy przez osoby o wysokiej Przykłady takich interakcji można dostrzec
samoocenie tylko w sytuacjach, w których w procesie decydowania o przyjęciu bądź
uzyskanie pomocy zagrażałoby ich pozy- odrzuceniu pomocy. Jednostki o wysokiej
tywnej opinii na temat własnych umiejętno- samoocenie przejawiają tendencję do odrzu-
ści - na przykład, kiedy potrzebowanie po- cania pomocy, jeżeli cechy sytuacji zagraża-
mocy mogłoby świadczyć o niskiej inte- ją ich spostrzeganiu siebie jako kompeten-
ligencji (Tessler i Schwartz, 1972). tnych i samowystarczalnych.
CEL: ZARZĄDZANIE NASTROJAMI I EMOCJAMI
omoc może być opłacalna - i to nie tyl- Piliavin i in., 1981) po to, by wyjaśnić skłon-
MODEL POBUDZENIA-BILANSU
KIEDY OFIARĘ I POMAGAJĄCEGO
Taka motywacja udzielania pomocy - po-
ŁĄCZY WIĘŹ-POCZUCIE WY
przez redukcję negatywnego pobudzenia Ludzie chętniej pomagają tym, z którymi łą-
(niepokoju), które odczuwamy, obserwując czy ich podobieństwo lub tożsamość (poczu-
czyjeś wielkie cierpienie czy prawdziwą po- cie My). Sprawdza się to zwłaszcza w sytua-
trzebę - stanowi podstawę modelu pobu- cjach zagrożenia życia lub wtedy, gdy trzeba
dzenia-bilansu, stworzonego przez Jane decydować na przykład, kogo ratować z pło-
Piliavin i jej współpracowników (Dovidio, nącego budynku (Burnstein, Crandall i Ki-
Piliavin, Gaertner, Schroeder i Clark, 1991; tayama, 1994). Dzieje się tak po części dla-
tego, że położenie kogoś, z kim czują się jest jeszcze bardziej nieprzyjemne (kosztow-
związani, wywołuje u obserwatorów silniej- ne) niż niepokój emocjonalny - na przykład,
sze pobudzenie (Krebs, 1975). gdy ratowanie oznacza konieczność kontaktu
z krwią ofiary (Piliavin i Piliavin, 1972). Za-
KIEDY REDUKCJA POBUDZENIA PRZEZ tem dopóki pomaganie jest działaniem o ni-
POMAGANIE WIĄŻE SIĘ Z MAŁYMI KOSZ- skim koszcie i wysokiej nagrodzie, dopóty lu-
dzie uwalniają się od negatywnego pobu-
TAMI I DUŻYMI NAGRODAMI dzenia emocjonalnego, działając prospołecz-
Ponieważ negatywne pobudzenie emocjonal- nie. Jednak w miarę jak koszt udzielania po-
ne jest nieprzyjemne, ci, którzy mogą położyć mocy rośnie, zwiększa się też prawdopodo-
mu kres, pomagając innym, będą mieli moty- bieństwo, że wybiorą inne sposoby reduko-
wację, by tak zrobić. Według modelu, nie sta- wania tego pobudzenia, takie jak opuszczenie
nie się tak jednak, kiedy udzielenie pomocy miejsca wypadku (Dovidio i in., 1991).
Między ofiarą
a obserwatorem
istnieje wieź
: oczuc e My
•. • •
Koszty pomagania
są niewielkie,
a nagrody duże
Smutni i wybiórczy
Osoby wprowadzone w szczęśliwy, neutralny lub smutny nastrój miały możliwość uczestniczenia w pracach
niedochodowej organizacji w sposób, który obiecywał albo wysokie, albo niskie zyski osobiste. Tylko smutne
osoby uwzględniły czynnik kosztów i zysków, kiedy podejmowały decyzję o zgłoszeniu się na ochotnika. Wyda-
je się, że w tym wypadku zasmucone osoby przyjmują postawę smakosza wobec możliwości pomagania i szu-
kają tych, które mogą zapewnić przeżycia wysokiej jakości.
Źnfcto.-Weyant, 1976.
RYCINA 9.7
aspekt kosztów pomagania komuś i korzyści, to pomocny czyn także najpewniej nic by nie
jakie to może przynieść. zdziałał, bo w opisanych warunkach nie
James Weyant (1978) sprawdzał ten po- mógłbyś wykorzystać go do radzenia sobie
gląd, wykorzystując ciekawą procedurę ba- z nastrojem. To między innymi z tej przyczy-
dawczą. Najpierw wprawiał studentów Uni- ny ludzie w depresji, którzy nie wierzą, że
wersytetu Stanu Floryda w szczęśliwy, przyjemne działania mogą poprawić ich na-
neutralny bądź smutny nastrój. Potem za- strój, nie wykazują zwiększonej skłonnos'ci
pewnił im szansę ochotniczej pracy na rzecz do pomagania (Morris i Kanfer, 1983).
niedochodowej organizacji. W pierwszym Chcąc upewnić się, że zasmucone osoby
wypadku praca przynosiła stosunkowo wy- będą pomagały więcej wtedy, gdy uważa-
sokie korzyści osobiste, zapewniając studen- ją swój nastrój za poddający się zmianie,
tom poczucie, że wspierają ważny cel (Ame- w jednym z badań wprawiono uczestników
rykańskie Towarzystwo Walki z Rakiem), w smutny, neutralny bądź dobry nastrój,
w drugim korzyści były niewielkie (Mała Li- a następnie podano im placebo (tonik). Poło-
ga Baseballu). W końcu, połowie studentów wa badanych usłyszała, że „lekarstwo zam-
powiedziano, że jeśli zdecydowali się po- rozi" ich nastrój, tak że zwykłe czynności nie
móc, będą musieli zbierać datki w sposób zmienią go przez następne pół godziny. Po-
pociągający za sobą spore koszty osobiste, to zostali badani sądzili, iż ich nastrój poddaje
znaczy, chodząc od drzwi do drzwi; druga się zmianie. Wszyscy oni mogli się zgłosić
połowa usłyszała, iż będą to robić w spo- przez telefon do punktu krwiodawstwa. In-
sób mniej nieprzyjemny - siedząc przy spe- formacja związana z działaniem placebo nie
cjalnie w tym celu rozstawionych stołach. oddziaływała na decyzję o pomaganiu u osób
Chociaż osoby w dobrym nastroju zgłaszały w nastroju neutralnym i dobrym. Inaczej by-
się częściej niż te w neutralnym, niewiel- ło natomiast w wypadku smutnych bada-
ki wpływ wywierał na nie aspekt kosztów nych, których tendencja do pomagania wzra-
i zysków. Natomiast studenci wprowadzeni stała tylko wtedy, gdy myśleli, że ich nastrój
wcześniej w smutny nastrój podlegali silnym dzięki niemu może się zmienić (Manucia,
wpływom tego aspektu i pomagali najwię- Baumann i Cialdini, 1984).
cej, kiedy zyski przerastały koszty, a naj-
mniej w odwrotnej sytuacji (patrz rycina
9.7). Okazuje się zatem, że zasmucone oso-
by ze szczególną uwagą wybierają działania INTERAKCJE:
prospołeczne i angażują się w te spośród
nich, które prawdopodobnie rozproszą nega-
SMAKOSZE I OSOBY
tywny nastrój, a unikają takich, które mogą 0 ZDROWYM APETYCIE
go pogłębić.
W naszym języku istnieje jedno niezwykłe
słowo, które jednocześnie oznacza kontrolo-
MOŻLIWOŚĆ ZMIANY NASTROJU wanie się i uleganie sobie, rezerwę oraz en-
PRZEZ POMAGANIE tuzjazm, wyrafinowanie i namiętność, apatię
Dla każdego, kto jest zainteresowany pozby- i intensywność. Zanim zaczniesz czytać da-
ciem się smutku, działanie prospołeczne po- lej, zastanów się przez chwilę, jak to możli-
winno być atrakcyjne do takiego poziomu, we i jakie słowo może zawierać w sobie tyle
do jakiego może ono zmienić nastrój. Stąd, przeciwieństw. To słowo smakosz, odnoszą-
jeśli czułbyś się tak przybity, że nic - według ce się do osoby, która reaguje z niezwykłą
ciebie - nie mogłoby cię podnieść na duchu, pogardą lub niespotykanym zapałem na ja-
kąś rzecz (zazwyczaj jedzenie), zależnie od wadzonym w centrach handlowych w San
jej jakości. Jeśli jest ona mało pociągająca Francisco i w Filadelfii (Isen i Levin, 1972),
czy złej jakości - jak choćby rozgotowana u niektórych kupujących wywołano dobry
potrawa - smakosz, nawet głodny, częściej nastrój - po rozmowie telefonicznej prowa-
niż inni skrzywi się i odejdzie. Ale jeśli ofer- dzonej z automatu znajdowali monetę, któ-
ta zapowiada wielką przyjemność, to anga- rą badacze umieścili wcześniej w otworze
żuje się ochoczo i całym sobą. Wiele mate- zwrotów. Innych klientów centrum nie spo-
riałów wskazuje na to, że ludzie smutni, tykała taka miła niespodzianka. Po skoń-
napotykając możliwość udzielenia pomocy, czeniu rozmowy każdy z kupujących mijał
przyjmują postawę smakosza: ponieważ ich współpracownicę eksperymentatorów, która
cel polega na kierowaniu własnym nastro- upuszczała dużą, brązową kopertę wypełnio-
jem, są wybredni i krytyczni, więc wybiera- ną papierami. I chociaż bardzo niewielu
ją te działania, które zapowiadają szczegól- spośród tych, którzy nie znaleźli monety, za-
nie nagradzające doświadczenia, a unikają trzymywało się, by podnieść kopertę (12%),
innych (Cunningham, Shaffer, Barbee, Wolff zrobiły to prawie wszystkie osoby bogatsze
i Kelley, 1990; Manucia i in., 1984; Weyant, o znaleziony pieniążek (96%).
1978). Co powoduje, że ludzie w pozytywnym
Ale owa skłonność do zarządzania na- nastroju są bardziej ofiarni? Wydaje się, że
strojem z wykorzystaniem tylko tych dzia- odpowiedź leży w skłonności zadowolonych
łań prospołecznych, które przynoszą naj- ludzi do spostrzegania siebie i swego oto-
więcej nagród wewnętrznych, nie ujawnia czenia w różowych kolorach. Lubią innych
się z jednakową siłą u wszystkich ludzi. bardziej niż osoby w nastroju neutralnym
W rzeczywistości współdziała ona z rodza- (Forgas i Bower, 1987). Ponadto czują się
jem nastroju (pozytywnego lub negatywne- bardziej kompetentni (Alby, Abramsonj Vi-
go), jaki ogarnął danego człowieka. Cho- scusi, 1981) i cechuje ich większy optymizm
ciaż chwilowo rozradowane osoby wyka- dotyczący własnej przyszłości (Forgas i Mo-
zują zazwyczaj gotowość do pomagania ylan, 1987). Każda z tych przyczyn sprawia,
(Salovey, Mayer i Rosenhan, 1991), nie wy- że szczęśliwi chętniej oddają niektóre ze
daje się, by posługiwały się one pomaga- swych zasobów potrzebującym.
niem w zarządzaniu swymi nastrojami na Wreszcie, ludzi w dobrym nastroju wy-
smakoszowską modłę ludzi zasmuconych. różnia też skłonność do myślenia i pamięta-
Możliwość udzielenia komuś pomocy trak- nia raczej o pozytywach, a nie negatywach
tują raczej jak osoba o zdrowym apety- wszystkiego, co rozważają, włącznie z sytu-
cie i niewybrednym smaku, która pragnie acjami udzielania pomocy (Isen, Shalker,
uczestniczyć we wszystkim, co dzieje się Clark i Karp, 1978). Oznacza to, że kiedy
w jej środowisku. Okazuje się zatem, że lu- mają okazję kogoś wspomóc, będą najpraw-
dzie szczęśliwi pomagają szczególnie chęt- dopodobniej pamiętać pozytywne aspekty
nie, niezależnie od tego, czy to działanie za- podobnych sytuacji z przeszłości i skoncen-
powiada nagrody, czy też nie. Aby zrozu- trują się na analogicznych cechach obecnej.
mieć, dlaczego tak się dzieje, przeanalizuj- Nie zaskakuje więc, że mając tak optymi-
my najwcześniejsze dowody na to, że szczę- styczne spojrzenie na nagrody i koszty dzia-
ście rzeczywiście prowadzi do ofiarności. łań związanych z pomaganiem, szczęśliwi
Alice Isen i jej współpracownicy za- ludzie je podejmują. Potwierdzając te relacje,
demonstrowali silny wpływ pozytywnego Margaret Clark i Barbara Waddell (1983) od-
nastroju na pomaganie w naturalnych wa- kryły, iż możliwości udzielenia pomocy wy-
runkach. Na przykład w badaniu, przepro- woływały dużo więcej pozytywnych myśli
u osób szczęśliwych niż u tych w neutralnym
nastroju. Takie wyjaśnienie większej aktyw-
ności prospolecznej ludzi zadowolonych
PODSUMOWANIE
może także tłumaczyć ich niewybiórczą, po-
dobną ludziom ze zdrowym apetytem, posta- Ludzie starają się zarządzać swoimi nastro-
wę wobec różnorodnych sytuacji pomagania. jami i emocjami poprzez działania prospo-
Co ważne, im także zależy na sterowaniu łeczne. W wypadku sytuacji krytycznych
swym nastrojem, ale z powodu swego rados- w których dominującą emocją jest zazwyczaj
nego nastawienia i zaufania do siebie sa- intensywna forma nieprzyjemnego pobudze-
mych rzadko przychodzi im do głowy, że nia, istnieją trzy warunki, w których ludzie są
pomaganie mogłoby zniszczyć ten nastrój szczególnie skłonni pomóc innemu po to, by
(Mayer i Gaschke, 1988). zredukować swe zdenerwowanie: kiedy po-
TABELA 9.1
Motywacja
Altruizm
Przywiązanie altruistyczna
Współczucie (działania
do drugiej osoby Frzyjmcwaiie (pragnienie, by
empatyczne podjęte
(pokrewieństwo, cudzej polepszyć raczej
(uczucia ciepła, wyłącznie dla
przyjaźń, perspektywy dobrostan
czułości i troski) dobra drugiej
wcześniejszy kontakt) drugiej osoby
osoby!
niż własny)
Instrukcje,
by przyjąć
oerspektywę
ci ugiej osoby
RYCINA 9.8
wań i wyznawanych wartości. Badacze wy- (Batson i in., 1989; Cialdini, Schaller i in.,
szli z założenia, że osoby obserwujące cudze 1987; Schroeder, Dovido, Sibicky, Matthews
cierpienie mogą zmniejszyć swe pobudzenie, i Allen, 1988) i wprawienia się w szczęśliwy
które z tego wynika, albo kładąc kres trudnej nastrój (Batson i in., 1991; Smith, Keating
sytuacji cierpiącego, albo opuszczając miej- i Stotland, 1989). Badania Batsona, w których
sce sytuacji krytycznej. Umożliwili więc przeanalizowano i zdyskontowano rolę, jaką
osobom badanym przyjęcie (na ochotnika) każdy z tych egoistycznych motywów odgry-
za Elaine ośmiu pozostałych wstrząsów po wa w sytuacji, kiedy pojawia się empatia, do-
tym, jak widziały one, że źle zniosła dwa dały bardzo wiele zastanawiających dowo-
pierwsze. Połowa badanych usłyszała, że je- dów, sugerujących, iż altruizm może istnieć.
śli nie przyjdą z pomocą, to i tak muszą zo-
stać i patrzeć na to, jak kobieta przyjmuje ko-
lejne szoki elektryczne (trudna ucieczka).
Pozostałym powiedziano, że jeśli nie będą A JEDNAK EGOIZM
chcieli pomóc, to mogą natychmiast wyjść
(łatwa ucieczka). Można sądzić, że jeśli ba- Mogłeś jednak zauważyć, że jedna z waż-
dani kierowali się przede wszystkim chęcią nych egoistycznych pobudek zachowań
zredukowania swego nieprzyjemnego pobu- prospołecznych nie została przetestowana
dzenia tak bezboleśnie, jak to tylko możliwe, w pracy Batsona. To pierwszy z motywów,
to mniej pomagali w warunkach łatwej ucie- jakie wzięliśmy pod uwagę w tym rozdziale
czki, kiedy mogli szybko odejść od źródła - zapewnienie przetrwania własnych genów.
pobudzenia i nie znosić widoku cierpiącej Ponadto dostrzegłeś być może, iż czynniki,
kobiety. I tak się właśnie stało - z wyjątkiem które - zdaniem Batsona - prowadzą czło-
sytuacji, kiedy osoby te czuły współczucie wieka do empatycznego współczucia wobec
empatyczne dla Elaine. Wówczas nie miało drugiej osoby, są identyczne jak te, które sy-
znaczenia, czy ucieczka była dla nich łatwa, gnalizują wspólne geny - pokrewieństwo,
czy trudna: zostawały i pomagały. podobieństwo, przyjaźń i wcześniejszy kon-
Batson (1991) wyciągnął z tych odkryć takt („swojskość"). Być może zatem współ-
wniosek, iż motywy egoistyczne, takie jak czucie empatyczne stymuluje pomaganie,
chęć zredukowania własnego nieprzyjem- ponieważ informuje nas, że człowiek, który
nego pobudzenia, często decydują o tym, czy je wzbudza, prawdopodobnie ma większy
człowiek udzieli pomocy, ale nie odgrywają niż pozostali procent naszych genów (Ken-
decydującej roli wtedy, gdy ten człowiek ma rick, 1991; Krebs, 1991). Jak na ironię, do-
dla ofiary współczucie empatyczne. Dzieje prowadza nas to do wniosku, że kiedy czuje-
się tak dlatego, że podstawowa motywacja my empatię w stosunku do kogoś, to skła-
do udzielenia pomocy nie jest już egoistycz- niamy się do pomagania, być może nie tyle
na, ale prawdziwie altruistyczna. Posługując kierowani najszlachetniejszym motywem -
się tym samym rozumowaniem, Batson i je- altruizmem, co najprymitywniejszym - zy-
go koledzy starali się zademonstrować, że skiem genetycznym.
współczucie empatyczne przewyższa wpływ Jak doszło do tego, że odczucia empa-
wielu innych możliwych egoistycznych mo- tyczne wiążą się z dziedzicznością? Otóż
tywów pomagania komuś, jak choćby prag- w ciągu tysięcy lat, kiedy tworzyły się pier-
nienie zdobycia aprobaty społecznej (Archer, wsze wzorce ludzkich zachowań, żyliśmy
1984; Fultz, Batson, Fortenbach, McCarthy w małych grupach - osadach plemion wę-
i Varney, 1986), poprawienia koncepcji Ja drownych - złożonych z jednostek podob-
(Batson i in., 1988), rozproszenia smutku nych genetycznie do siebie, które uczyły się
komunikować na bardzo podstawowym po- Dzięki temu wglądowi możemy chyba
ziomie, włącznie z komunikowaniem emocji rozwiązać naszą ostatnią zagadkę. Podobnie
pochodzących z przyjmowania cudzej per- jak pierwsza tajemnica tego rozdziału, po-
spektywy (Buck i Ginzberg, 1991; Hoffman, chodzi ona z tej potwornej epoki ludzkich
1984). Ponieważ ten rodzaj komunikacji em- dziejów, kiedy nazistowska dominacja nad
patycznej miał miejsce najczęściej pośród większą częścią Europy sprawiła, że miliony
członków jednego rodu i plemienia, do- ludzi znalazły się w obozach koncentracyj-
świadczenie empatii wobec drugiego zostało nych, gdzie metodycznie męczono ich i za-
połączone z podobieństwem genetycznym. bijano. W tej historii, w następstwie jakiegoś
Z łatwością mogła się wówczas rozwinąć przewinienia, cała męska część więźniów
tendencja do pomagania tym, wobec których jednego z obozów musiała się ustawić w rzę-
czuje się empatię (rodzina, przyjaciele, po- dy na placu apelowym i przyjąć nieludzką
dobni lub „swojscy" inni), ponieważ mogą karę: strażnik, który kroczył wzdłuż rzędów
oni być krewnymi pomagającego i okazana głośno odliczając, zabijał na miejscu co dzie-
im pomoc zwiększy szansę na przetrwanie siątego więźnia. Jednak gdy licząc do dzie-
jego genów. sięciu, zatrzymał się przy pewnym człowie-
Oczywiście, większość ludzi nie uświa- ku, zrobił coś zupełnie nieoczekiwanego.
damia sobie tego procesu, kiedy decyduje się Obrócił się nieznacznie i zastrzelił jedenaste-
pomóc osobie, której perspektywę przyjęła. go mężczyznę. Dlaczego? Ocalony więzień
Zamiast tego wszyscy raczej dzielimy po- nie wydawał się inny od żadnego z poprzed-
czucie podobnej tożsamości, czy też jedno- nich, którzy leżeli w tamtej chwili martwi na
ści z tą osobą. Może to tłumaczyć, dlaczego placu, znacząc szlak oprawcy - nie był
w jednym z badań uczniowie college'u, po- ani bardziej przerażony, ani bardziej sympa-
proszeni o przyjęcie perspektywy kolegi, tyczny. Być może strażnik miał z nim jakiś
dostrzegli w nim więcej z samych siebie wcześniejszy pozytywny kontakt w obozie
(Davis, Conklin, Smith i Luce, 1996). Owa i dostrzegł w nim wyjątkowo dobrego pra-
skłonność do identyfikacji z tymi, z którymi cownika lub uznał za szczególnie miłego czy
współodczuwamy, zmusza nas do postawie- uprzejmego? Nie, nic z tych rzeczy. Zapyta-
nia decydującego pytania o istnienie altruiz- ny później przez kolegę o przyczyny swego
mu: jeżeli empatia sprawia, że widzimy sa- dziwnego zachowania, egzekutor wyjaśnił,
mych siebie w drugim człowieku, to czy że w uratowanym więźniu rozpoznał chłop-
decyzja o udzieleniu mu pomocy jest rzeczy- ca, którego znał długo przed wojną, kiedy
wiście bezinteresowna? obaj jeszcze jako dzieci mieszkali w tej sa-
Mimo nieprzerwanych dyskusji nad tą mej wsi (Hunt, 1990).
kwestią (Batson i in., 1997; Cialdini, Brown,
Lewis, Luce i Neuberg, 1997), nie ma wię-
kszych wątpliwości co do tego, że przyjęcie
perspektywy drugiej osoby na ogół wywiera
PODSUMOWANIE
ogromny wpływ na pomaganie. I rzeczywi-
ście, jak się wydaje, nawet nieznaczące for- Według modelu empatii-altruizmu, współ-
my kontaktu, które owocują przyjęciem cu- czucie empatyczne dla potrzebującego może
dzej perspektywy, takie jak krótkie uprzednie prowadzić do altruizmu - pomagania moty-
spotkanie czy zaznajomienie się z tym czło- wowanego po prostu dobrem tego człowie-
wiekiem, wywołują silny impuls do udziele- ka. Ponadto, przyjmowanie cudzej perspek-
nia mu pomocy (Schoenrade, Batson, Brandt tywy, które owocuje współczuciem empa-
iLoud, 1986). tycznym, może zostać wywołane przez
instrukcje, by przyjąć perspektywę drugiej Chociaż ich dobroć z pewnością ogólnie
osoby, lub także przez spostrzegane związki ukształtowała jego prospołeczną naturę, to
z tą osobą (podobieństwo, pokrewieństwo, w ich postawie było coś wyjątkowego, co
„swojskość", przyjaźń). Potwierdzeniem te- miało największe znaczenie dla jego decyzji
go modelu są ci, którzy przyjmując cudzą 0 ratowaniu Żydów. Otóż ludzie korzystają-
perspektywę, rzeczywiście empatycznie cy z pomocy jego rodziców częstokroć byli
współczują i -jak się zdaje - chcą pomagać, cudzoziemcami - nieznajomymi podróżny-
kierując się raczej dobrem drugiego człowie- mi, którym gospodarze udzielali schronienia
ka niż własnym. Istnieje również niealtrui- 1 okazywali troskę. Te wczesne doświadcze-
styczne wyjaśnienie faktu, że przyjmowanie nia niewątpliwie sprawiły, że Sugihara włą-
cudzej perspektywy prowadzi do pozornie czył szerszą niż zazwyczaj grupę ludzi do
bezinteresownej pomocy: czynniki, które swego pojęcia My. I rzeczywiście, z jego
naturalnie wywołują ten proces, czyli po- późniejszych komentarzy można wyczytać,
dobieństwo, pokrewieństwo, „swojskość", że rozszerzył granice My poza najbliższą
przyjaźń, stanowią tradycyjne wskazów- czy nawet dalszą rodzinę - aż do rodziny
ki wspólnego wyposażenia genetycznego. ludzkiej.
Przyjmowanie cudzej perspektywy może Po drugie, japoński dyplomata nawiązał
wywoływać wrażenie wspólnego dziedzic- przyjacielską więź z jedenastoletnim żydow-
twa, a będące następstwem tego procesu skim chłopcem, co zaowocowało osobistym
pomaganie może służyć raczej własnemu kontaktem z rodziną tego dziecka. Jeżeli, jak
(genetycznemu) dobru niż czysto altruitycz- sugerują wyniki badań (Batson i in., 1995),
nemu celowi poprawienia dobrostanu dru- przywiązanie i kontakt tego rodzaju dopro-
giego człowieka. wadził go do większej gotowości empatycz-
nego wczucia się w sytuację tych ludzi, to nie
zaskakuje, że właśnie ta rodzina otrzymała
RAZ JESZCZE: pierwsze wizy wyjazdowe, jakie Sugihara
wypisał. Podobnie nie zdumiewa fakt, że
NIEZWYKŁE POSTĘPOWANIE kiedy raz podjął wysiłek ratowania kogoś, to
SEMPO SUGIHARY kontynuował pomaganie podobnym osobom
w analogiczny sposób (dyskusję o roli po-
Ten rozdział rozpoczęliśmy od opisania de- czątkowego zaangażowania dla późniejsze-
cyzji Sempo Sugihary o udzieleniu pomocy go konsekwentnego zachowania znajdziesz
żydowskim uchodźcom z Litwy. Sugihara w rozdziale szóstym).
pomógł im, choć wiedział, że ryzykuje swą Wreszcie, gotowość Sugihary do poświę-
wymarzoną karierą dyplomatyczną. Jego de- cenia się dla dobra bezbronnych ofiar okaza-
cyzja w pierwszej chwili wydawała się za- ła się zgodna z jego samurajskim wychowa-
skakująca, gdyż w tym człowieku trudno by- niem oraz wizerunkiem własnej osoby.
ło dostrzec cokolwiek, co pozwalałoby prze- „J^zucenie rannego ptaka kotu" naruszałoby
widzieć takie zachowanie. Ale - jak zapo- kodeks postępowania, podstawowy dla waż-
wiadaliśmy - głębiej dało się odnaleźć te ce- nego składnika jego definicji Ja. A, jak się
chy naszego bohatera oraz jego sytuacji, któ- przekonaliśmy, ludzie gotowi są na wiele, by
re - tak jak niedostrzeżone ślady - pomogły upewnić się, że ich działania pokrywają się
rozwikłać tajemnicę. Powróćmy teraz do z ich preferowanymi czy rzeczywistymi kon-
nich i podsumujmy je. cepcjami Ja.
Po pierwsze, jako dziecko Sugihara był Zatem, po uważnej analizie, zaskakujące
świadkiem aktów dobroci swoich rodziców. zachowanie Sempo Sugihary już tak nie
dziwi. Okazuje się, że ono całkowicie po- go pan Sugihara dokonał swego wyboru po-
twierdza omówione oddziaływanie trzech święcenia własnego dobrobytu dla innych
czynników, które -jak pokazano - stymulu- i możemy go wyjaśnić w kategoriach zwy-
ją działania prospołeczne u wielu ludzi. Są kłych oddziaływań na zachowania prospo-
to: rozszerzone pojęcie My, wcześniejszy łeczne, to czy powinniśmy uważać jego czyn
związek z ofiarą oraz odpowiadająca za po- za mniej godny szacunku, mniej wart od-
maganie część wizerunku własnej osoby. notowania? Ależ w najmniejszym stopniu.
Ktoś może jednak zapytać: „Ale który wła- Nazbyt często obserwatorzy traktują rozwią-
ściwie z tych trzech czynników to sprawił? zane tajemnice ludzkich zachowań, jak ma-
Który zainicjował wypisywanie wiz?". To giczne sztuczki, ujawnione od swej technicz-
nie jest dobre pytanie. Sugeruje bowiem, że nej strony. Kiedy rozwiewa się czar nie-
istnieje tylko jedna przyczyna każdego dzia- znanego, odwracają od nich uwagę, jakby nie
łania. Naiwnością byłoby jednak przypusz- pozostawało nic godnego podziwu. A prze-
czanie, że tak złożoną decyzję o pomaganiu cież po rozwiązaniu zagadki zyskujemy sy-
innym, jak ta, którą podjął japoński dyplo- stematyczną wiedzę i to powinno nas cieszyć.
mata, można przypisać pojedynczej pobud- Być może najbardziej godny szacunku aspekt
ce działania. Najprawdopodobniej to inter- decyzji Sugihary polega na tym, że można
akcja tych czynników, być może wszyst- sprowadzić ją do rozpoznanych i raczej po-
kich trzech opisanych, lub nawet innych, któ- wszechnych motywów pomagania. W połą-
re nie zostały jeszcze ujawnione, popchnęła czeniu, te zwyczajne motywy, które każdego
go do czynu. z nas popychają do pomagania sobie nawza-
Rozważenia wymaga jeszcze jedna, jem, tworzą niezwykły system -jednocześnie
ostatnia kwestia. Teraz, kiedy wiemy, dlacze- ludzki i humanitarny.
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
1. Ludzie niekiedy pomagają, by zwiększyć swoje dostosowanie łączne (możliwość przetrwania własnych
genów). Ten cel można osiągnąć za pomocą takich środków, jak pomaganie krewnym czy dzielenie się
z osobami niespokrewnionymi, które prawdopodobnie się zrewanżują (pomoc odwzajemniana).
2. Ludzie są bardziej skłonni do udzielania pomocy innym, kiedy ich wczesne doświadczenia z dzieciń-
stwa, podobieństwo i „swojskość" prowadzą ich do spostrzegania innych w kategoriach rodziny (gene-
tycznego My).
3. Genetycy zachowania, którzy do określenia, ile spośród zachowań można przypisać dziedziczeniu a ile
środowisku, posługują się takimi metodami, jak badania bliźniąt, zazwyczaj przekonują się, że zarów-
no czynniki genetyczne, jak i środowiskowe mają ważne znaczenie.
PODSTAWOWE POJĘCIA
ALTRUIZM - Działanie podjęte wyłącznie dla dobra drugiej osoby, a nie dla zdobycia zewnętrznych lub
wewnętrznych nagród.
DOSTOSOWANIE ŁĄCZNE - Zdolność genów danej jednostki do przetrwania.
HIPOTEZA ZARZĄDZANIA NASTROJEM - Pogląd, że ludzie taktycznie posługują się pomaganiem, by
zarządzać swoimi nastrojami.
NIEWIEDZA WIELU - Zjawisko, które zachodzi, kiedy obserwatorzy sytuacji krytycznej starają się wyglą-
dać na opanowanych i przekazują sobie nawzajem mylne sygnały, że nie ma potrzeby działać.
NORMA ODPOWIEDZIALNOŚCI SPOŁECZNEJ - Obowiązująca w społeczeństwach zasada, że ludzie
powinni pomagać tym, którzy potrzebują ich pomocy.
NORMY OSOBISTE - Zinternalizowane przekonania i wartości, które wspólnie tworzą wewnętrzne stan-
dardy zachowania danej osoby.
OFIARNOŚĆ - Działanie mające na celu dobro drugiej osoby, a nie zdobycie zewnętrznych nagród.
POMOC ODWZAJEMNIANA - Pomaganie stanowiące rewanż za udzieloną wcześniej pomoc.
PRZYJMOWANIE CUDZEJ PERSPEKTYWY - Proces psychicznego stawiania się na miejscu innej
osoby.
ROZPROSZENIE ODPOWIEDZIALNOŚCI - Skłonność każdego członka grupy do zmniejszania własnej
odpowiedzialności za działanie poprzez przerzucenie odpowiedzialności na pozostałych członków
grupy.
WSPÓŁCZUCIE EMPATYCZNE - Współczucie dla potrzebującego wywołane przyjęciem jego perspektywy.
ZACHOWANIE PROSPOŁECZNE - Postępowanie mające na celu dobro drugiej osoby.
PLAN ROZDZIAŁU
Fala bezsensownej przemocy
DEFINIOWANIE AGRESJI
•Różne rodzaje agresji
Pleć: Zróżnicowanie form agresji może zależeć od przyjętej definicji
•Cele zachowań agresywnych
CEL: ROZŁADOWYWANIE NAPIĘCIA
•Hipoteza fruslracji-agresji
•Osoba: Stany pobudzenia a osobowość typu A
•Sytuacja: Ból, upał, ubóstwo
•Interakcje: Frustracja, spostrzeganie i decyzje osobiste
CEL: OSIĄGANIE KORZYŚCI MATERIALNYCH
I SPOŁECZNYCH
Dysfunkcje społeczne: Przemoc wśród gangsterów
•Agresja w ujęciu teorii społecznego uczenia się
•Osoba: Psychopatia, empatia oraz wpływ alkoholu
AGRESJA
•Sytuacja: Przemoc w mediach, brutalne sporty i gloryfikowanie
wojny
Metoda: Badanie oddziaływania obrazów przemocy w mediach za
pomocą metaanalizy
•Interakcje: Wybieranie programów gloryfikujących przemoc
CEL: ZDOBYCIE LUB UTRZYMYWANIE WYSOKIEJ POZYCJI
SPOŁECZNEJ
•Agresja a dobór płciowy FALA BEZSENSOWNEJ
•Osoba: Płeć a testosteron
•Sytuacja: Zniewagi oraz „drobne zwady" PRZEMOCY
Kultura: Kultura honoru
•Interakcje: Różne drogi do celu
Patricia Krenwinkel działała w harcer-
CEL: OBRONA SIEBIE LUB INNYCH
•Osoba: Obronny styl atrybucji a proporcja efektu/zagrożenia stwie, śpiewała w chórze kościelnym i na-
•Sytuacja: Spostrzeganie zagrożenia leżała do Stowarzyszenia Audubon. Wy-
•Interakcje: Agresja w obronie własnej może zwiększyć niebezpie- chowywała się w dostatnim otoczeniu,
czeństwo w którym określano ją jako „zwyczajne"
PRZECIWDZIAŁANIE PRZEMOCY i „bardzo posłuszne" dziecko. Po ukoń-
•Korzystne alternatywy dla zachowań agresywnych czeniu szkoły średniej rozpoczęła studia
Praktyczne zastosowanie: Opanowywanie złości za pomocą w Katolickim College'u w Alabamie. Na-
myśli stępnie przeniosła się na zachodnie wy-
•Sankcje karne brzeże, aby być razem z siostrą. Jednak
•Zapobieganie poprzez usuwanie zagrożeń w południowej Kalifornii życie tej grzecz-
Raz jeszcze: Fala bezsensownej przemocy nej harcerki uległo radykalnej zmianie.
Podsumowanie rozdziału W upalną sierpniową noc 1969 roku towa-
rzyszyła pewnemu mężczyźnie i dwóm
Podstawowe pojęcia
innym kobietom w wyprawie do domu
położonego w bogatej dzielnicy Los Angeles. chciała uczestniczyć w morderstwie. Pozo-
Tam cała grupa przystąpiła do brutalnego stała więc na zewnątrz. Kiedy usłyszała
mordowania pięciorga zupełnie nieznanych krzyki, pobiegła, by powstrzymać swoich to-
sobie ludzi. Patricia początkowo nie chciała warzyszy, ale było już za późno. Gdy zoba-
zabijać, ale kiedy jedna z ofiar rzuciła się do czyła rannego wybiegającego z domu, po-
ucieczki, Krenwinkel dogoniła ją i zadała jej wiedziała: „O Boże, przepraszam". Po bez-
kilka ciosów nożem (Bugliosi, Gentry, 1974). skutecznej próbie powstrzymania przyjaciół
Wspólnik Krenwinkel, Charles Watson, wróciła do samochodu.
był prymusem w szkole średniej i doskona- Nie był to jednak koniec ich zbrodniczej
łym sportowcem. Na studiach ustanowił re- hulanki. Następnej nocy Krenwinkel, Wat-
kord stanu Teksas w biegu przez płotki. Kie- son, Atkins i Kasabian ponownie udali się do
dy został aresztowany, znający go ludzie nie zamożnej dzielnicy Los Angeles. Tym razem
mogli w to uwierzyć. Opisywali go jako spo- dołączyli do nich Charles Manson i dwóch
kojnego „chłopaka z sąsiedztwa" i „miłego innych członków jego osławionej „rodziny".
gościa". A przecież z całej zbrodniczej ekipy Podobnie jak przedtem, nie znali swoich
on był zdecydowanie najgorszy. Tamtej no- ofiar, a Linda Kasabian znowu odmówiła
cy, jeszcze przed wejściem do domu Roma- udziału w zbrodni. Wkrótce potem zresztą
na Polańskiego, zabił kilkoma strzałami uciekła z grupy, ostatecznie stając się głów-
kilkunastoletniego chłopca, daremnie błaga- nym świadkiem oskarżenia. Była jedynym
jącego o życie. Następnie, już w środku, uś- członkiem grupy Mansona, który w trakcie
miercił nożem, pistoletem i tępym narzę- procesu przejawiał wyrzuty sumienia.
dziem troje ludzi. Jednego z mężczyzn Kasabian twierdziła, że podczas gdy in-
uderzył w głowę tępym przedmiotem trzyna- ni członkowie „rodziny" z radością ogląda-
ście razy, po czym zadał mu pięćdziesiąt je- li telewizyjne doniesienia o popełnionych
den ciosów nożem. Inną z jego ofiar była cię- przez nich zbrodniach, w jej głowie ciągle
żarna kobieta. Kiedy błagała o życie dla krążyło pytanie: „Dlaczego oni to zrobili?"
swojego jeszcze nienarodzonego dziecka, Pytanie to zadawało sobie również wielu in-
Watson zanurzył nóż w jej ciele. njrch ludzi. Czy były to zupełnie przypad-
W przeciwieństwie do Krenwinkel kowe i bezsensowne morderstwa, czy też
i Watsona, Susan Atkins już wcześniej zna- istniały jakieś motywy, które łączyłyby je
lazła się na złej drodze. Nie skończyła szko- z „codziennymi" aktami przemocy, w wyni-
ły średniej, została tancerką erotyczną i pro- ku których co roku dziesiątki tysięcy ludzi
stytutką, zadawała się z przestępcami. Po zostaje zabitych lub doznaje obrażeń? Czy
jednym z poprzednich aresztowań jej ojciec członkowie grupy Mansona przemienili się
prosił policję, aby uniemożliwiła jej powrót w zabójców na skutek potężnej presji z jego
do społeczeństwa. Po dokonaniu zbrodni na- strony, jak później utrzymywali ich obroń-
pisała na ścianie krwią ofiar słowo „świnie". cy? A skoro tak, to czemu Linda Kasabian,
Przechwalała się dokonanymi morderstwa- a później również kilkoro innych członków
mi i twierdziła, że sprawiły jej dużo przy- „rodziny" mogło odmówić udziału w zbrod-
jemności. niach?
Linda Kasabian wiozła morderców na
miejsce zbrodni. Podobnie jak w wypadku Większość nas nigdy nie zetknie się
Susan Atkins, jej dotychczasowe życie nie z przemocą, która by choćby mgliście przy-
było udane. Pochodziła z rozbitej rodziny, pominała masowe morderstwa „rodziny"
miała za sobą dwa nieudane małżeństwa. Mansona. Jednak w ciągu swojego życia mo-
Jednak w przeciwieństwie do Atkins nie żemy się spotkać z walkami na pięści, z prze-
mocą w rodzinie, z celowymi przepychanka- unikać jakiejkolwiek przemocy w swoim ży-
mi na boisku koszykarskim, z gwałtownymi ciu, podczas gdy inni wręcz wydają się jej
kłótniami lub zawoalowanymi zniewagami, szukać?
obliczonymi na wyrządzenie urazu psychicz- Jak przekonamy się w niniejszym roz-
nego. Jeśli twoje dzieciństwo przypominało dziale, agresja, podobnie jak inne zachowa-
dzieciństwo większości ludzi, to pewnie zda- nia społeczne, powstaje w wyniku dającego
rzało ci się padać ofiarą agresji fizycznej ze się rozszyfrować wzoru interakcji między
strony rówieśników lub rodzeństwa (Finkel- osobą a sytuacją. Akty agresji - od dokuczli-
hor, Dziuba-Leatherman, 1994). Co wywo- wych przytyków do masowych zbrodni -
łuje te wybuchy złości? Dlaczego ludzie róż- okazują się mieć więcej sensu, gdy potrafi-
nią się stopniem upodobania do agresji? my zrozumieć tkwiące u ich podłoża moty-
Dlaczego niektórzy potrafią konsekwentnie wacje psychologiczne.
DEFINIOWANIE AGRESJI
życiu codziennym słowem „agresja" ją, że skrzywdzono ich rozmyślnie, czy
Emocjonalna Pracownik wpada w złość 1 rzuca Pod osłoną nocy lokator przebija opony
krzesłem w swojego szefa. w samochodzie właściciela domu.
częściej niż mężczyźni stosują przemoc fi- stwa. W USA od roku 1969 procent zabójstw
zyczną wobec partnera (np. Stets, Straus, popełnianych przez kobiety nie tylko nie
1990). Wreszcie, Bjorkvist ze współpracow- wzrósł, ale wręcz zmalał. Podczas gdy pod
nikami (1992) stwierdzili, że dziewczęta czę- koniec lat sześćdziesiątych oraz w latach sie-
ściej niż chłopcy posługują się agresją pośred- demdziesiątych mężczyźni popełnili 85% za-
nią - raniąc innych plotkami, rozpowszech- bójstw, to w latach dziewięćdziesiątych było
niając stawiające kogoś w złym świetle pogło- to już 90% (patrz rycina 10.1). Statystyki
ski albo izolując daną osobę społecznie. FBI dotyczące napaści wykazują podobną
Na podstawie tych odkryć niektórzy ba- tendencję. Mężczyźni popełniają zdecydo-
dacze wysunęli tezę, że - być może na sku- waną większość aktów agresji, które nie koń-
tek działalności ruchów feministycznych - czą się śmiercią.
różnice płci w zakresie agresji ulegają od lat W obliczu tych pozornie sprzecznych
sześćdziesiątych osłabieniu, równolegle z za- ustaleń, możemy zapytać, o co w tym wszy-
nikaniem stereotypów na temat płci (Gold- stkim chodzi. Czy istnieją różnice między
stein, 1986; Hyde, 1990). W latach sześć- płciami w zakresie agresji, czy też nie?
dziesiątych kobiety popełniły zaledwie 15% Odpowiedź wydaje się zależeć od przy-
ogółu zabójstw. Czy zbrodnia „rodziny" jętej przez badaczy definicji agresji. Jeśli
Mansona, popełniona w 1969 roku przez badacze lekceważą zróżnicowanie między
grupę składającą się z trzech kobiet i jedne- rozmaitymi formami agresji i rozpatrują za-
go mężczyzny, zwiastowała początek nowe- równo akty przemocy fizycznej, takie jak
go trendu, zmierzającego do wyrównania zabójstwa, jak i pomówienia, zniewagi sło-
proporcji w zakresie przemocy? wne oraz odczuwanie zazdrości, to różnice
Jednak nie - przynajmniej według najno- się zacierają. Kobiety rzeczywiście wpada-
wszej analizy stanu badań (Knight, Fabes, ją w złość, bywają zazdrosne, a nawet ucie-
Higgins, 1996). Ponownie analizując bada- kają się do przemocy fizycznej. W napię-
nia, które stanowiły podstawę stwierdzeń tych sytuacjach bywa, że to mężczyzna wy-
o zanikaniu różnicy płci, George Knight i je- kazuje więcej opanowania - przynajmniej
go współpracownicy znaleźli w nich poważ- na początku (Ramirez, 1993).
ne uchybienia. Weźmy przykład najskrajniej- Jeżeli kobieta dojdzie do wniosku, że par-
szego zachowania agresywnego - morder- tner ją zdradza, to myśli o wyrządzeniu ko-
mus krzywdy emocjonal-
nej, podczas gdy męż-
czyzna prędzej pomyśli
0 fizycznej napaści (Paul
1 in., 1993). Mężczyźni
i kobiety różnią się rów-
nież skłonnościami do
agresji emocjonalnej i in-
strumentalnej. U kobiet
agresja częściej służy wy-
ładowaniu złości, pod-
czas gdy mężczyźni trak-
tują ją jako narzędzie, za
pomocą którego można
podporządkować sobie
innych (Campbell, Mun-
cer, 1994).
Jeśli więc definiuje-
my agresję w kategoriach
wyładowania uczuć za-
zdrości i złości lub jeśli
uznamy za nią pośred-
nie sposoby wyrządzania
krzywdy innym ludziom,
to kobiety są co najmniej
tak samo agresywne, jak
mężczyźni. Jeśli nato-
miast ograniczymy defi-
nicję do aktów fizycznej
przemocy lub zbrodni, to
mężczyźni są zdecydo-
wanie bardziej agresywni
(Archer, 1994).
Takie rozwiązanie tłu-
maczy wiele uprzednich
sprzeczności, z wyjątkiem
jednej. Co ze stwierdze-
Procent zabójstw popełnianych przez niem, że kobiety są bar-
przedstawicieli każdej z płci (1962-1991) dziej agresywne w sto-
sunku do swoich partne-
W USA, podobnie jak wszędzie, mężczyźni są sprawcami zdecydowanej
rów niż oni w stosunku
większości zabójstw. Zmiany w spostrzeganiu ról społecznych każdej z pici
do nich (np. Stets, Straus,
nie pociągnęły za sobą większej skłonności kobiet do zabijania ludzi.
1990)? Tu znowu, pozor-
Źródto: FBI Uniform Crime Reports. na sprzeczność zanika,
RYCINA 10.1 jeśli dokonamy niezbęd-
nych rozróżnień defini-
cyjnych. Kobiety mogą częściej policzko-
wać czy bić swoich partnerów, ale wyrzą-
dzają im o wiele mniejszą krzywdę (Archer, CELE ZACHOWAŃ
1994). Jeśli ważąca 50 kilogramów kobieta AGRESYWNYCH
uderzy ważącego 75 kilogramów mężczyz-
nę, to wyrządzi mu o wiele mniejszą krzyw-
dę, niż gdyby wydarzyła się sytuacja od- Agresja może służyć wielu różnym celom
wrotna. Ponadto, co szczegółowo omówimy (Berkowitz, 1993a; Gilbert, 1994). Nawet
później, przemoc kobiety wobec partnera akty bezpośredniej przemocy fizycznej mogą
często bywa formą samoobrony (Dobash, wynikać z wielu rozmaitych motywów. Jed-
Dobash, Dały, Wilson, 1992). Jeżeli prze- ni biją, aby obronić swój status, drudzy, aby
moc kobieca wyrządza o wiele mniejszą wykorzystać ofiary ku swemu zadowoleniu,
krzywdę i często służy obronie własnej, to jeszcze inni - dla rozładowania nadmiaru
większa agresja kobiet w stosunku do part- frustracji (Toch, 1984). Na podstawie kilku-
nera ma charakter pozorny. dziesięciu lat eksperymentalnych badań nad
Jeśli zatem pominiemy to, co dzieje się agresją Leonard Berkowitz (1993a) wyo-
w związku kobiety i mężczyzny, którzy sta- drębnił wiele celów, którym może ona słu-
nowią parę, to różnice płci w zakresie skłon- żyć, włączając w to takie, jak chęć wpływa-
ności do przemocy staną się jeszcze wyraź- nia na ludzi, uzyskania władzy i dominacji,
niejsze. Już od dzieciństwa osoby płci żeń- stworzenia wrażenia, że jest się twardym,
skiej są mniej agresywne fizycznie niż oso- zyskania pieniędzy i uznania społecznego
by płci męskiej (np. Bjorkvist i in., 1992; lub po prostu rozładowania nieprzyjemnych
Buss, Perry, 1992). Agresja między kobieta- emocji. Niektórzy badacze, jak Zygmunt
mi w o wiele niniejszym stopniu przejawia Freud, twierdzili, że agresja może być celem
się w przemocy fizycznej niż agresja między samym w sobie. To interesujący pogląd, ale
mężczyznami. Gdy mężczyzna atakuje swo- czy prawdziwy?
jego przeciwnika, popycha go, kopie, bije
pięściami czy różnymi przedmiotami, grozi
POPĘDY: DĄŻENIE DO DESTRUKCJI
mu nożem lub bronią palną. Kiedy kobieta
atakuje mężczyznę, bije go dłonią po twarzy I ŚMIERCI?
albo rani słowem (Harris, 1992). Poglądy Freuda na motywacje ludzkich dzia-
łań początkowo obejmowały jedynie „popę-
Definicja agresji ma więc duże znaczenie. dy życiowe" - egoistyczne dążenia służące
Zależnie od tego, jaką definicję się przyjmie, przetrwaniu i reprodukcji jednostki. Okru-
kobiety zostaną uznane za mniej, równie lub cieństwa I wojny światowej sprawiły, że oj-
bardziej agresywne niż mężczyźni. Z faktu, ciec psychoanalizy dodał do nich „popęd
że różnice zależą od definicji, nie wynika, iż śmierci" - wewnętrzne dążenie do śmierci.
są one arbitralne lub nieistotne. Przeciwnie, Pod pewnym względem idea popędu śmier-
różnica między przemocą fizyczną a agresją ci opierała się na sensownym założeniu. Psy-
pośrednią jest istotna, podobnie jak różnica chologowie od dawna godzili się, że żywe
między otrzymaniem ciosu kijem bejsbolo- organizmy dążą do „usuwania napięcia". Je-
wym a zostaniem nazwanym za plecami dur- śli jesteśmy rozdrażnieni, staramy się ten
niem. Jak zobaczymy, różnice między agresją stan przezwyciężyć. Jeżeli zaś najlepiej czu-
kobiet i mężczyzn często wiążą się z różnicą jemy się, gdy nic nas nie denerwuje, to może
motywacji. Trzeba więc zapytać, dlaczego lu- wszyscy dążymy do ostatecznego usunięcia
dzie są agresywni. wszelkiego napięcia - a więc do śmierci.
Problem z popędem śmierci polega oczywi- ry muska dziobem pióra podczas konfrontacji
ście na tym, że jest on sprzeczny z popędem z innym ptakiem, albo u nastolatka przecze-
życia. Mając tego świadomość, Freud stwier- sującego ręką włosy w trakcie ostrej wymia-
dził, że człowiek kieruje popęd destrukcji nie ny zdań ze swoim rówieśnikiem, to mówimy
ku sobie, lecz ku innym ludziom. 0 przemieszczeniu. Pogląd, że agresja nagro-
Dziwaczne rozumowanie. Czy prawidło- madzona w człowieku musi ulec rozładowa-
we? Prawdopodobnie nie. Podstawowym niu, jest podstawowym składnikiem teorii ka-
problemem z Freudowską teorią popędu tharsis (Feshbach, 1984). Katharsis ozna-
śmierci jest to, że staje ona w opozycji do cza wyładowanie nagromadzonych emocji,
najpotężniejszej teorii nauk przyrodniczych w tym wypadku - energii agresywnej.
- Darwinowskiej teorii ewolucji drogą dobo- Kiedy w przeszłości psychologowie my-
ru naturalnego. W jej świetle trudno sobie śleli o „instynkcie agresji", zakładali, że oto-
wyobrazić, by coś takiego jak „popęd śmier- czenie nie ma nań wpływu. Choć jednak Lo-
ci" mogło się wykształcić, bo każde stworze- renzowski ewolucyjny model agresji przy-
nie pozbawione skłonności do autodestrukcji pomina Freudowską teorię „popędu śmierci",
ma większe szansę przeżycia niż to, które bo uznaje istnienie wrodzonej skłonności do
działa na własną szkodę. agresji, to różni się od niego tym, że zakła-
Z drugiej strony niektórzy ewolucjoniści da interakcje między tą skłonnością a oto-
spekulują, że „popęd agresji" mógł wykształ- czeniem (linbergen, 1968). Żywe stworzenia
cić się drogą doboru naturalnego, ponieważ (łącznie z ludźmi) nie działają agresywnie,
agresja przynosi rozmaite korzyści. Stworze- dopóki popęd ten nie zostanie uruchomiony
nia gotowe walczyć o terytorium, partnera przez jakieś czynniki wobec niego zewnętrz-
i zasoby mają większe szansę przetrwania ne (zagrożenie, atak albo frustracja).
niż te, które po prostu ustępują pola (np. Lo- Według współczesnej teorii ewolucji lu-
renz, 1966; Tinbergen; 1968). Laureat Na- dzie nie mają zaprogramowanej ślepej agre-
grody Nobla, etolog Konrad Lorenz (1966), sji (Gilbert, 1994). Zachowanie agresywne
stwierdził, że ludzie, tak jak zwierzęta, mają jest jedną ze strategii służących przetrwaniu
wrodzone skłonności do atakowania. Podob- 1 reprodukcji. Jest ona przydatna w niektó-
nie jak głód czy pożądanie seksualne, skłon- rych sytuacjach, a w wielu innych - nie. Po
ność do agresji narasta, aż ulegnie rozłado- przebadaniu zjawiska agresji u wielu gatun-
waniu. ków zwierząt J. P. Scott (1992) stwierdził, że
Lorenz uważał, że zwierzęta muszą w ja- może ona służyć wielu celom, pozwalając
kiś sposób rozładować energię agresji. Jeśli zwierzętom kontrolować swoje terytorium,
jest ona wyrażana pośrednio, jak u ptaka, któ- dzielić ograniczone zasoby i bronić młodych.
Jednak bezmyślna skłonność do agresji, mo-
tywowana jedynie chęcią wyładowania się,
PRZEMIESZCZENIE nie jest przydatna ewolucyjnie. Napaść za-
Pośrednie wyrażenie agresji przez skierowanie jej wsze pociąga za sobą ryzyko odwetu, który
przeciw innej osobie lub istocie niż ta, która ją wy- może spowodować okaleczenie lub śmierć.
wołała. Zachowanie agresywne ma więc sens ewolu-
cyjny, jeśli prowadzi do poprawienia pozycji
danego osobnika, służy jemu lub członkowi
jego rodziny. Natomiast czysta agresja, która
KATHARSIS nie przynosi żadnej korzyści, prawdopodob-
Rozładowanie impulsów agresywnych. nie zmniejsza szansę danego osobnika na
przetrwanie i reprodukcję (Gilbert, 1994).
Wynika z tego, że agresja nigdy nie jest
celem samym w sobie. Byłoby jednak błę-
dem zakładać, że każdy akt agresji łączy się
PODSUMOWANIE
z dążeniem do osiągnięcia konkretnych ko-
rzyści adaptacyjnych. Jak zobaczymy, agresja Agresja to zachowanie ukierunkowane na
bywa bardzo kiepskim narzędziem osiągania wyrządzenie krzywdy innym. Może ona
celu. Przekonamy się, że różne bodźce nakła- mieć charakter bezpośredni (nieskrywana,
dają się często na siebie, więc akt agresji mo- twarzą w twarz) lub pośredni (niekonfronta-
że być wywołany ogólnie złym samopoczu- cyjna, niejednoznaczna). Niektóre akty agre-
ciem, podnieceniem seksualnym lub po pro- sji są emocjonalne (motywowane złością),
stu energią powstałą w wyniku ćwiczeń fizy- inne zaś instrumentalne (motywowane inny-
cznych (Jo, Berkowitz, 1994; Zillman, 1994). mi celami). Chociaż Freud twierdził, że za-
Jakie więc funkcje spełnia agresja? Roz- chowania agresywne mogą wynikać z „popę-
ważymy tutaj cztery z nich: rozładowywanie du śmierci", współcześni teoretycy są na
napięcia, osiąganie korzyści materialnych ogół zgodni, że agresja, jak wszystkie zacho-
i społecznych, zdobycie lub utrzymanie wy- wania społeczne, służy zwykle osiąganiu ce-
sokiego statusu oraz bronienie siebie lub lów adaptacyjnych, w tym przede wszystkim
członków swojej grupy. przetrwaniu i reprodukcji.
Frustracja
(i tylko frustracja'! (we wszystkich formach)
Brak innych
przyczyn
Negatywne uczucia
B
Agresja emocjonalna
nej sytuacji (Berkowitz, 1989; 1993a). Obec- ny ze stanami chwilowego pobudzenia, dru-
nie omówimy te czynniki. gi - ze stałymi cechami charakteru.
OGÓLNE POBUDZENIE
OSOBA: Według przeformułowanej hipotezy frustra-
STANY POBUDZENIA cji-agresji Berkowitza (1989) agresję może
spowodować każdy rodzaj nieprzyjemnego
A OSOBOWOŚĆ TYPU A pobudzenia, wynikający z frustracji lub nie.
Dolf Zillmann (1983,1984) poszedł krok da-
Jakie czynniki wewnętrzne wyzwalają agre- lej, twierdząc, że każdy stan pobudzenia
sję zdenerwowanego człowieka? Omówimy wewnętrznego zwiększa prawdopodobień-
tutaj dwa rodzaje czynników, jeden związa- stwo pojawienia się agresji, nawet stan pow-
stały w wyniku ćwiczeń fizycznych lub oglą- nie po jego myśli, i wpada w złość, jeśli znaj-
dania filmu erotycznego. Według teorii prze- dzie się w korku samochodowym lub musi
sunięcia pobudzenia emocjonalnego Zil- poczekać na wolne miejsce w restauracji?
łmanna, złość objawia się tak samo jak inne Wzorzec zachowań A to zestaw cech osobo-
stany pobudzenia - przyśpieszonym tętnem, wości, obejmujący poczucie ciągłego braku
spoconymi dłońmi oraz podwyższonym ciś- czasu oraz skłonność do rywalizacji, który
nieniem krwi. Jeśli dany człowiek z jakich- łączy się ze zwiększonym ryzykiem zapada-
kolwiek przyczyn jest pobudzony emocjonal- nia na chorobę wieńcową (Gilbert, 1994;
nie, a następnie zostanie zdenerwowany, to Rhodewalt, Smith, 1991). Typ Aodróżnia się
pobudzenie to można pomylić ze złością.
W jednym z badań nad teorią przesunię-
cia pobudzenia emocjonalnego pewna kobie- OSOBOWOŚĆ TYPU A
ta zachowywała się irytująco w stosunku do Zespół cech charakteru, obejmujący poczucie ciągłego
grupy badanych kobiet. Później niektórym braku czasu oraz potrzebę rywalizacji, związany
z badanych wyświetlano film erotyczny, a in- z większym ryzykiem zapadania na choroby układu
nym - film obojętny emocjonalnie (Cantor, krążenia.
Zillmann, Einseidel, 1978). Kiedy następnie
stworzono badanym okazję do odegrania się
na irytującej kobiecie, to badane oglądające często od typu B, charakteryzującego się
uprzednio film erotyczny były bardziej agre- mniejszą skłonnością do pośpiechu i rywali-
sywne niż pozostałe. Badacze stwierdzili, że zacji oraz mniejszą zapadalnością na choro-
były one bardziej pobudzone fizjologicznie, by serca.
a stan ten - zgodnie z teorią przesunięcia po- Ze względu na skłonność do rywalizacji
budzenia emocjonalnego - przekształcił się ludzie o osobowości typu A ciężej pracu-
następnie w uczucie złości. W innym ekspe- ją i miewają większe osiągnięcia zawodo-
rymencie studenci, którzy włożyli wiele wy- we (Matthews, Scheier, Brunson, Carducci,
siłku w pedałowanie na rowerze stacjonar- 1980). Z drugiej strony konfliktowość często
nym, częściej rewanżowali się prowoka- przeszkadza im w pracy. Robert Baron
torowi pięknym za nadobne niż studenci, (1989) prowadził badania nad kadrą kierow-
którzy spokojnie siedzieli i nie byli fizjolo- niczą i techniczną w dużym przedsiębior-
gicznie pobudzeni (Zillmann, Katcher, Mi- stwie przetwórstwa żywności, dzieląc bada-
lavsky, 1972). nych ludzi na typ A i typ B. Okazało się, że
osoby typu A miały więcej konfliktów ze
OSOBOWOŚĆ TYPU A swoimi podwładnymi i były mniej ugodowe.
W innym badaniu stwierdzono, że kierowcy
Czy przypominasz sobie kogoś, kto się de- typu A prowadzący autobusy po zatłoczo-
nerwuje, gdy sprawy nie układają się dokład- nych ulicach miast indyjskich częściej za-
chowują się agresywnie, wyprzedzając inne
pojazdy, gwałtownie hamując i używając
TEORIA PRZESUNIĘCIA POBUDZENIA klaksonu. W porównaniu z kierowcami typu
EMOCJONALNEGO B mieli oni więcej wypadków i byli częściej
Teoria głosząca, że złość na poziomie fizjologicznym karani za złe prowadzenie pojazdu (Evans,
przejawia się podobnie jak inne słany emocjonalne, Palsane, Carrere, 1987).
więc każda forma pobudzenia emocjonalnego może Większa zapadalność osób typu A na
spotęgować zachowania agresywne. choroby serca wiąże się z tym, że w dener-
wującej sytuacji łatwiej osiągają one stan fi-
zjologicznego pobudzenia (Matthews i in., kcję „zwierzchników", karali i nagradzali
1992). Jeśli pobudzenie fizjologiczne wsku- swoich „podwładnych" (Berkowitz, 1993b).
tek irytacji powtarza się często w ciągu wie- Zwierzchników poproszono o włożenie ręki
lu lat, odbija się to niekorzystnie na układzie do pojemnika z wodą (w celu sprawdzenia
krążenia. Badacze twierdzą, że złość jest tym wpływu nieprzyjemnych doznań na sposób
składnikiem osobowości typu A, który naj- sprawowania funkcji kierowniczej). Woda
bardziej szkodzi sercu (Rhodewalt, Smith, czasami była lodowata, a czasami miała tem-
1991; Williams, 1984). Na przykład Redford peraturę pokojową. Zwierzchnicy trzymają-
Williams (1984) stwierdził, że studenci me- cy ręce w lodowatej wodzie byli bardziej
dycyny, którzy przejawiali więcej złości i cy- agresywni, częściej karali i rzadziej nagra-
nizmu niż ich mniej konfliktowi koledzy, dzali swoich podwładnych (np. Berkowitz,
w ciągu dwudziestu pięciu lat po ukończeniu Cochran, Embree, 1981; Berkowitz, Thome,
studiów byli pięciokrotnie bardziej narażeni 1987). Badanie to potwierdza potoczną wie-
na atak serca lub śmierć. dzę, że kiedy szef ma zły dzień, to lepiej trzy-
mać się od niego z daleka.
RYCINA 10.4
Teoria
poznawczo-neoasocjacyjna
Zdaniem Leonarda Berkowitza Nieprzyjemne doznania
nieprzyjemne bodźce prowadzą do (frustracja, ból, upal itd.)
negatywnych uczuć i myśli. Negatywne
myśli następują po negatywnych
odczuciach, ale zarazem je wzmacniają.
Inne składniki sytuacji, takie jak obecność
broni, mogą sprawić, że negatywne myśli Negatywne uczucia
prowadzą do rozważania agresywnych
zachowań.
Efekt broni
W badaniu prowadzonym przez Berkowitza
i LePage'a (1967) studentom dano okazję
aplikowania wstrząsów elektrycznych innym
studentom, którzy byli wobec nich przyjaźni
lub ich rozzłościli. Lewa strona wykresu
pokazuje, że obecność broni nie zwiększała
agresji, jeśli badani nie byli rozzłoszczeni.
Prawa dowodzi, że osoby rozzłoszczone
aplikowały więcej wstrząsów, gdy broń była
dostępna.
RYCINA 10.5
partner rzekomo zapisał pomysły dotyczące dziesięciu szoków elektrycznych. Co byś zro-
sprzedaży używanych samochodów (w rze- bił? Rycina 10.5 przedstawia wyniki tego
czywistości wszystkim studentom pokazano badania.
te same pomysły, przygotowane przez bada- Jak wynika z ryciny 10.5, to, że broń
czy). Po przeczytaniu tej kartki miałbyś' „oce- znajdowała się na stole, nie nasilało agresji,
nić" partnera, aplikując mu od jednego do jeśli dana osoba nie była rozzłoszczona. Prze-
ciwnie - osoby nierozzłoszczone wymierza-
ły wówczas partnerom bardzo mało wstrzą-
sów, i to krótkotrwałych. Sytuacja ulegała
Cykl agresji i frustracji
jednak zmianie, jeśli badani byli rozzłoszcze-
ni. W obecności broni wzrastała zarówno
liczba podawanych wstrząsów, jak i długość
Zachowanie agresywne każdego z nich. Zgodnie ze swoją teorią poz-
nawczo-neoasocjacyjną Berkowitz (1993a)
sądzi, że sama obecność broni nasila agresję,
uruchamiając agresywne skojarzenia. Jeśli
dana osoba jest rozzłoszczona, to te skojarze-
Negatywne reakcje nauczycieli, nia zwiększają prawdopodobieństwo odwe-
kolegów, współpracowników
oraz przedstawicieli władzy tu.
10 7 5 10
10 7 7 9
10 7 10 7
10 7 8 8
10 7 12 13
10 7 g 6
10 7 15 7
10 7 11 1
10 7 10 5
10 7 13 4
(Średnio) 10 7 10 7
RYCINA 10.9
z większą akceptacją w „kulturach honoru", steronu wiąże się z zachowaniami antyspo-
na przykład w południowych stanach USA łecznymi tylko u mężczyzn o niskim statusie
oraz na Dzikim Zachodzie. Agresja na tle socjoekonomicznym. Wreszcie, mężczyźni
statusu wiąże się też z możliwościami karie- przejawiają większą skłonność do zachowań
ry i zdarza się częściej tam, gdzie inne drogi agresywnych, gdy nie udało im się jeszcze'
awansu są zamknięte. Wysoki poziom testo- pozyskać partnerki.
Ż
dującą rolę w aktach przemocy między gru-
oskarżonego, który zamordował ze zło- pami ludzkimi, od lokalnych starć na tle ra-
ści, podczas upału, z chęci zdobycia sowym do wojen między narodami.
pieniędzy swojej ofiary albo dla zyskania sza- Oczywiście, nie każdy broni się przed
cunku u rówieśników. Jednak ostatni z oma- przemocą przy użyciu agresji. Jednak niek-
wianych przez nas powodów agresji bywa tórzy ludzie częściej posłużą się agresją
uważany za usprawiedliwiony, nawet w wy- w obronie własnej, a w pewnych okoliczno-
padku zabójstwa. J. Martin Ramirez (1993) ściach poczucie zagrożenia może wręcz pop-
pytał Hiszpanów, Finów i Polaków, w jakich chnąć ich do działań wyprzedzających.
okolicznościach uznaliby agresję za uspra-
wiedliwioną. We wszystkich trzech krajach
czołowe miejsca na tej liście zajęły samo- OSOBA:
obrona oraz obrona innych ludzi.
Nawet najbardziej pokojowo nastawione OBRONNY STYL ATRYBUCJI
stworzenie może nagle pokazać pazury, jeśli
zostanie przyciśnięte do muru. Przekonał się
A PROPORCJA
o tym jeden z autorów niniejszego tekstu, EFEKTU/ZAGROŻENIA
gdy jako dziecko próbował złapać słodką,
małą wiewiórkę. Po wydaniu przenikliwego W swojej klasycznej dziś próbie klasyfikacji
okrzyku futerkowy gryzoń zaatakował ostry- brutalnych przestępców Hans Toch wyróżnił
mi jak brzytwa ząbkami, wysyłając posmut- między innymi mężczyzn „nastawionych de-
niałego, ale bogatszego o nowe doświadcze- fensywnie". Ludzie tacy „traktują innych ja-
nia miłośnika przyrody na pogotowie. Nawet ko potencjalne źródło zagrożenia. Obawiają
ponure typy z gangów ulicznych często łączą się, że jeśli nie uderzą pierwsi, to sami padną
siły, ponieważ, podobnie jak wiewiórki ofiarą agresji" (Bertilson, 1990, s. 459).
w obliczu potencjalnych drapieżników, czu- Dwie cechy takiej osoby mogą wzmagać
ją się zagrożeni. Opisując gangi działające skłonność do agresji w obronie własnej. Jed-
w Nowym Jorku w okresie dzieciństwa Ala na z nich wiąże się ze stylem atrybucji, dru-
Capone, jeden z historyków zauważył, że ga z wielkością i siłą danej osoby.
„dzieciaki ze slumsów musiały należeć do
gangów, bo one ułatwiały ochronę i prze-
trwanie" (Schoenberg, 1992). Jak będzie
OBRONNY STYL ATRYBUCJI
o tym jeszcze mowa, poczucie zagrożenia Większość agresywnych dzieci to nie pozba-
własnej osoby lub grupy może odegrać decy- wieni serca psychopaci, lecz przestraszone,
małe istoty (Dodge, Price, Bachorowski, Dzieci bardzo emocjonalne często cha-
Newman, 1990). Ci mali agresorzy często rakteryzuje obronny styl atrybucji, czyli
charakteryzują się dwiema cechami: (1) du- skłonność do dostrzegania wszędzie zagro-
żą emocjonalnością i (2) skłonnością do spo- żeń oraz do interpretowania zachowań in-
strzegania innych ludzi jako źródła zagroże- nych dzieci jako nieprzyjaznych (Dodge,
nia. Na podstawie badań nad agresją szkolną Coie, 1987). Bojąc się, takie dzieci często za-
Kenneth Dodge wraz ze współpracownikami chowują się agresywnie w sytuacjach, które
opracował model przetwarzania informacji u innych dzieci nie wywołałyby żadnych
społecznych u dzieci zachowujących się zdecydowanych reakcji. Starsze dzieci oraz
agresywnie (Dodge, 1982; Dodge i in., 1990; chłopcy w wieku dojrzewania, którzy zosta-
patrz tabela 10.3). li ukarani za agresywne zachowanie, często
TABELA 10.3
Różnice w przetwarzaniu informacji społecznych między dziećmi nastawionymi
i nienastawionymi deiensywnie
Reakcj a
Kroki Badanie sytuacji Czy ktoś mi zagraża? Może nie zauważyć, Najprawdopodobniej
w poszukiwaniu że ktoś je potrącił zauważy, że ktoś je
potencjalnych podczas zabawy. potrącił.
zagrożeń
PRZECIWDZIAŁANIE PRZEMOCY
ak wynika z całego niniejszego rozdzia- nad złością, jeszcze inne polegają na kara-
Myśli Ocena jest wyważona. Dany człowiek skupia się Ocena skrajnie tendencyjna.
: Dana osobą ocenia sytuację bardziej na własnych ; Całkowite skupienie na sob e
:
Cel Osoba
;
Sytuacja Interakcje
kicowaliśmy, omawiając związek między zmieniał zakłady poprawcze. Dzieje jego ży-
agresją a statusem. Manson pochodził ze śro- cia stanowią potwierdzenie ustaleń badaw-
dowiska ubogiego, które nie stwarzało wiel- czych, według których najgroźniejsze jest
kich możliwości awansu. Matka go zostawi- połączenie wysokiego poziomu testosteronu
ła, ojca nigdy nie znał. Kiedy więc inne z niewielkimi możliwościami awansu spo-
dzieci zdobywały wykształcenie, Manson łecznego (Dabbs, Morris, 1990).
Patricia Krenwinkel natomiast, która „my przeciw nim", obecnego również w sek-
u progu dorosłego życia była posłuszną har- tach działających w Waco czy Jonestown
cerką, podczas odsiadywania wyroku doży- (omawianych w rozdziale szóstym). Pod ko-
wotniego więzienia powróciła do dawnych niec lat sześćdziesiątych społeczeństwo ame-
obyczajów. Obecnie ponadpięćdziesięciolet- rykańskie dzieliło się na dwa wrogie obozy.
nia, jest spokojna, zamknięta w sobie i żału- Z jednej strony byli długowłosi, ekspery-
je swoich zbrodni. Jeszcze dalej poszedł Char- mentujący z narkotykami, uprawiający wol-
les Watson, były sportowiec i powszechnie ną miłość hippisi i im podobni (jak Manson
lubiany „równy gość" z Teksasu. W więzie- i jego grupa), z drugiej - bardziej tradycjo-
niu studiował religię, został pastorem, i teraz nalni i zamożni przedstawiciele establish-
zajmuje się ratowaniem dusz swoich współ- mentu. W roku poprzedzającym zbrodnie
towarzyszy niedoli. Susan Atkins również Mansona młodzi ludzie ginęli coraz liczniej
wykazała skruchę i obecnie pisze o swojej w wojnie uważanej przez wielu za niespra-
miłości do Chrystusa na chrześcijańskiej stro- wiedliwą, policja brutalnie rozpędzała anty-
nie internetowej. wojenne manifestacje studentów, a dwaj bo-
Postępowanie Mansona łatwo wytłuma- haterowie kontrkultury (Martin Luther King
czyć brakiem możliwości awansu oraz histo- i Robert Kennedy), otwarcie występujący
rią jego życia. Jednak w odniesieniu do człon- przeciw wojnie, zostali zamordowani. Wielu
ków jego „rodziny", Krenwinkel i Watsona, młodych ludzi otwarcie nawoływało do re-
którzy ani przedtem, ani potem nie wykazy- wolucji przeciw społeczeństwu spostrzega-
wali skłonności agresywnych, musimy pow- nemu jako materialistyczne, kapitalistycz-
tórzyć za Lindą Kasabian: „Dlaczego oni to ne, imperialistyczne i z gruntu złe. Manson,
zrobili?". Literatura dotycząca agresji dostar- jak wielu charyzmatycznych przywódców,
cza tutaj pewnych wskazówek, dzięki którym mistrzowsko manipulował tym poczuciem
morderstwa te stają się trochę mniej zagadko- zagrożenia ze strony społeczeństwa oraz
we. Jak wskazywaliśmy, agresję wzmagają przekonaniem grupki swoich zwolenników
określone czynniki zewnętrzne, takie jak upał o słuszności własnej postawy. Jak pokaże-
czy ubóstwo. Sierpień 1969, kiedy popełnio- my w rozdziale jedenastym, poświęconym
no te potworne zbrodnie, był okresem fali uprzedzeniom, oraz trzynastym, w których
ogromnych upałów, a dla „rodziny" Manso- mowa o konfliktach międzynarodowych,
na dodatkowo czasem dotkliwego ubóstwa. nienawistne przekonanie niewielkich, pozo-
Wywodzący się z dobrych domów młodzi lu- stających na marginesie grup o słuszności
dzie, jak Krenwinkel czy Watson, musieli własnej sprawy tkwiło u podłoża wielu bru-
znosić to szczególnie ciężko, zwłaszcza że talnych aktów przemocy, od jednostkowych
w poprzednich miesiącach dane im było się linczów do metodycznych programów maso-
pławić w luksusie Beverly Hills. wej zagłady.
Omawiając zagadnienie samoobrony, Podsumowując lekcję płynącą z tego roz-
wskazaliśmy, że dużą rolę w pobudzaniu działu, możemy powiedzieć, że agresja za-
agresywnych zachowań może odgrywać styl zwyczaj jest „bezsensowna", gdyż wykorzy-
atrybucji. Jeśli w drugim człowieku dostrze- stuje innych i rodzi groźbę odwetu. Z drugiej
ga się zagrożenie albo źródło przykrości, mo- strony jednak, nawet tak na pozór bezsen-1
że to wyzwalać agresję. Choć Manson i jego sowne akty agresji, jak masowe zbrodnie,
grupa nie mogli raczej odczuwać bezpośred- można zdemistyfikować, analizując sposób,
niego zagrożenia ze strony swoich ofiar, to w jaki czynniki tkwiące w człowieku i w sy-
jednak Manson niewątpliwie wykorzystał tuacji współdziałają, wyzwalając podstawo-
ducha owej epoki do stworzenia mentalności we motywacje społeczne.
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
Definiowanie agresji
1. Agresja jest celowym zachowaniem ukierunkowanym na wyrządzenie krzywdy innej osobie. Uczucie
złości, mimowolne wyrządzenie krzywdy, zachowanie asertywne lub żartobliwa agresja w myśl tej de-
finicji nie mogą być uważane za jej przejawy.
2. Agresja bezpośrednia polega na bezpośredniej próbie wyrządzenia krzywdy innej osobie podczas spot-
kania twarzą w twarz. Agresja pośrednia nie przejawia się bezpośrednią konfrontacją i jest bardziej
dwuznaczna.
3. Agresją emocjonalną nazywamy atak wynikający z uczucia złości. Agresja instrumentalna polega na
atakowaniu drugiej osoby, zmierzającym do osiągnięcia innych celów niż krzywda tej osoby.
4. Jeśli liczyć agresję pośrednią oraz łagodne formy agresji bezpośredniej w związku dwojga ludzi, to ko-
biety są równie agresywne jak mężczyźni. Mężczyźni natomiast są bardziej agresywni, jeśli uwzględ-
nić ciężkie pobicia i morderstwa.
5. Freudowska koncepcja „popędu śmierci" nie daje się pogodzić z podstawowymi zasadami ewolucji.
Współcześni ewolucjoniści uważają, że popęd agresji mógłby się rozwinąć tylko wtedy, gdyby służył
przetrwaniu lub reprodukcji.
1. Pierwotna hipoteza frustracji-agresji zakładała, że agresja zawsze wynika z frustracji, a frustracja nie-
odmiennie prowadzi do agresji. Hipoteza przeformułowana zakłada, że agresja emocjonalna może być
potęgowana przez dowolny nieprzyjemny bodziec.
2. Według teorii przesunięcia pobudzenia emocjonalnego agresja wynikająca z doznawania przykrości
może zostać spotęgowana przez jakiekolwiek emocjonalnie pobudzające doznanie, włącznie z ogląda-
niem filmów erotycznych.
3. Osobowość typu A charakteryzuje się poczuciem ciągłego braku czasu i skłonnością do rywalizacji,
a także łatwością wpadania w gniew w sytuacjach zawodowych.
4. Agresja powiązana z przykrością może zostać spotęgowana nieprzyjemnymi bodźcami, takimi jak upał
czy ból. W dłuższym okresie skłonność do zachowań agresywnych nasila się w warunkach ubóstwa.
5. Według teorii poznawczo-neoasocjacyjnej przykre bodźce lub sygnały kojarzące się z agresją (na przy-
kład broń palna) mogą zaktywizować sieć negatywnych myśli i uczuć.
6. Ludzie agresywni, np. o osobowości typu A, często sami się przyczyniają do własnej frustracji.
1. W niektórych kulturach, na przykład na Sycylii przełomu wieków XIX i XX, gotowość do stosowania
przemocy bywała przepustką do bogactwa i sukcesu. Akty przemocy dokonywane przez organizacje
przestępcze podyktowane są zazwyczaj dążeniem do kontrolowania dochodowych dziedzin życia.
2. Zgodnie z teorią społecznego uczenia się przemoc może być nagradzana bezpośrednio (przez rodzi-
ców lub znajomych) albo pośrednio (kiedy się widzi, jak ktoś inny jest nagradzany za agresywne za-
chowanie). Jeśli agresja wynika z chęci zysku, to nie musi jej towarzyszyć złość.
3. Psychopatów charakteryzuje niski poziom empatii, wysokie mniemanie o sobie oraz całkowity brak lę-
ku przed karą. Mają oni szczególne predyspozycje do posługiwania się agresją w sposób chłodny i wy-
kalkulowany.
4. Media, jak telewizja i kino, często pokazują ludzi nagradzanych za stosowanie przemocy. Badania wpły-
wu obrazów przemocy w mediach nie zawsze przynoszą jednoznaczne rezultaty, ale metaanalizy licz-
nych badań pozwalają na sformułowanie wyraźnych wniosków: jeśli obejmie się badaniami dużą gru-
pę ludzi i dużą liczbę aktów przemocy, to wpływ przedstawiania przemocy w mediach na zwiększenie
rzeczywistej agresji jest widoczny. Skala przemocy wzrasta również po telewizyjnych transmisjach walk
bokserskich oraz po wygranych wojnach.
5. Ludzie agresywni chętniej oglądają agresję na ekranie, a to z kolei może jeszcze potęgować ich agre-
sywność.
Przeciwdziałanie przemocy
1. Działania psychologów przeciwdziałające agresji odniosły pewien skutek na poziomie indywidualnym
i społecznym. Jedna z metod polega na uczeniu agresywnych dzieci nieagresywnych sposobów osią-
gania korzyści.
2. Interwencje poznawcze polegają na uczeniu ludzi myślenia przerywającego spiralę gniewnego pobu-
dzenia i wrogich myśli.
3. Karanie na krótką metę może stłumić agresję, ale na długą metę samo ją stymuluje. Nie stwierdzono,
aby kary wymierzane przez sąd skutecznie odstraszały od dopuszczania się aktów przemocy.
4. Niektórzy psychologowie kładą szczególny nacisk na zapobieganie, w tym ograniczenie dostępu do
broni. W krajach takich jak Kanada, gdzie dostęp do broni palnej jest ograniczony, popełnia się o wie-
le mniej zbrodni niż w Stanach Zjednoczonych.
PODSTAWOWE POJĘCIA
UPRZEDZENIA,
miedzygrupowej
CEL: ZYSKANIE APROBATY SPOŁECZNEJ
• Osoba: Konformizm, obserwacyjna samokontrola
zachowania i spostrzegana pozycja społeczna
STEREOTYPY,
• Sytuacja: Czas i miejsce
• Interakcje: Wewnętrzna religijność a uprzedzenia
CEL: ZARZĄDZANIE WIZERUNKIEM WŁASNEJ
OSOBY
DYSKRYMINACJA
• Tożsamość' indywidualna i społeczna
• Osoba: Identyfikacja z własną grupą i autorytaryzm
Dysfunkcje społeczne: OsabowoSt autorytarna
• Sytuacja: Porażka
• Interakcje: Samoocena a zagrożenie
CEL: OSZCZĘDNOŚĆ POZNAWCZA
• Właściwości użytecznych stereotypów
metoda: Badanie automatycznej aktywizacji stereotypów
• Osoba: Potrzeba struktury, nastroje i emocje
• Sytuacja: Okoliczności, które stawiają przed nami NIEPRAWDOPODOBNA PRZEMIANA
poznawcze wyzwania
• Interakcje: Etniczne wyzwiska
ANN ATWATER IC. P. ELLISA
PRZECIWDZIAŁANIE UPRZEDZENIOM, STEREOTY-
POM I DYSKRYMINACJI
• Działania oparte na hipotezie ignorancji W Durham, w Północnej Karolinie, narastało na-
• Podejście oparte na celach pięcie. Przeciwstawiając się trwającym kilka
• Kiedy kontakt pomaga
stuleci praktykom dyskryminacji rasowej, czarno-
Praktyczne zastosowanie: Współpraca wklasie szkolnej
skórzy Amerykanie wylegli na ulice - bojkoto-
Rai jeszcze: Nieprawdopodobna przemiana Ann
wali firmy, które nie chciały ich zatrudniać, orga-
Atwater i C.P.EIlisa
nizowali strajki okupacyjne w restauracjach i tea-
Podsumowanie rozdziału trach, do których odmawiano im wstępu, oraz ma-
Podstawowe pojęcia nifestowali przeciwko niesprawiedliwej polityce
mieszkaniowej. Ich protesty rozgniewały wielu
SPADKOBIERCY KU-KLUX-KLANU?
Mimo że od opisywanych wydarzeń upłynęło kilkadziesiąt
łeczność dążyła do desegregacji i zwiększe-
lat, problem dyskryminacji rasowej jest nadal obecny
nia funduszy dla czarnoskórych studentów.
w społeczeństwie amerykańskim.
Większość białych mieszkańców miasta pra-r
gnęła utrzymać istniejący stan rzeczy.
Zebranie rozpoczęło się spokojnie, jed-
nak zawieszenie broni nie trwało zbyt długo.
białych mieszkańców Durham, którzy uwa- Wkrótce Clairbone Paul - „C. P." - Ellis
żali swoje miasto za wzorzec dobrych relacji i Ann Atwater po raz kolejny skoczyli sobie
i sprawiedliwości rasowej. Kilkakrotnie do- do oczu. „Gdyby w szkołach nie było czar-
szło do gwałtownych starć przedstawicieli nuchów, nie mielibyśmy problemu. Naszym
obu stron konfliktu. problemem są czarnuchy!" - krzyczał biały
Pragnąc przeciwdziałać przemocy, wła- mężczyzna. Czarnoskóra kobieta zerwała się
dze miasta zorganizowały publiczne zebra- na równe nogi: „Problemem Durham są idio-
nie, które miało rozwiązać być może najbar- ci i oszołomy, tacy jak C. P. Ellis!"
dziej drażliwą spośród wszystkich spor- Publiczne starcia nie były dla tych dwoj-
nych kwestii - problem segregacji rasowej ga żadną nowością (Davidson, 1996; Hoch-
w szkołach. W roku 1971, siedemnaście lat berg, 1996; Terkel, 1992). C. P. Ellis pełnił
po tym, jak Sąd Najwyższy Stanów Zjedno- funkcję Wielkiego Cyklopa (przywódcy)
czonych orzekł, że prowadzenie odrębnych w lokalnym Ku-Klux-Klanie. Często ucze-
szkół publicznych dla białych i czarnych stniczył w posiedzeniach rady miejskiej
dzieci jest sprzeczne z amerykańską konsty- oraz w innych publicznych zebraniach; nie-
tucją, w szkołach w Durham panowała nie- jednokrotnie nakłaniał członków swej orga-
mal całkowita segregacja. Murzyńska spo- nizacji do wystąpień przeciwko uczestni-:
kom pochodów na rzecz praw obywatel- dawnego przywódcę Ku-Klux-Klanu i bo-
skich. Rozpowszechniał rasistowskie książ- jowniczkę o prawa obywatelskie nadal łączy
]a i urągał Murzynom na ulicach. W dzień szczególna więź. Ann Atwater mówi: „Nie
zamachu na Martina Luthera Kinga wydał wyobrażam sobie, żeby coś mogło zniszczyć
naprędce przyjęcie, wznosząc toast na cześć naszą przyjaźń [...]. Nie podajemy sobie rę-
zabójcy. Zawsze nosił przy sobie nabity pi- ki. Obejmujemy się i ściskamy serdecznie".
stolet, gotów użyć przemocy, aby osiągnąć C. P. Ellis żywi podobne uczucia. Być może
swe cele. jeszcze bardziej zadziwia fakt, że ów były
Ann Atwater była działaczką społeczną, członek Klanu, człowiek, który radośnie
która często stawiała czoło C. P. Ellisowi, świętował zamach na Martina Luthera Kin-
walcząc o wszystko, czemu on się przeciw- ga, dziś za swe największe osiągnięcie uwa-
stawiał. Dzięki dogłębnej znajomości biuro- ża rolę, jaką odegrał w podpisaniu pierwsze-
kratycznych przepisów skutecznie zmagała go układu zbiorowego w Durham, zgodnie
się z dyskryminacją rządową. Niezwykłe z którym dzień urodzin Martina Luthera Kin-
umiejętności perswazyjne i silna osobowość ga uznano za publiczne święto i dzień wolny
czyniły z niej dynamicznego przywódcę. Na- od pracy.
wet jej postura - była olbrzymią kobietą, go- Jak można wyjaśnić tę niezwykłą drogę,
tową w razie potrzeby uczynić ze swego po- jaką przebyli dawni wrogowie? Dlaczego
tężnego ciała groźną broń - sprawiała, że w przeszłości w ich życiu tak niepodzielnie
z „Grzmiącą Annie" należało się Uczyć. panowały potężne uprzedzenia i stereotypy
Jako osoby o silnych osobowościach rasowe? Co zmieniło ich odwieczną niena-
i przeciwnych dążeniach, Ellis i Atwater wiść we wzajemny szacunek i autentyczną
ścierali się od czasu do czasu. W trakcie jed- przyjaźń?
nego z posiedzeń rady miejskiej rasistow-
skie wyzwiska Ellisa rozwścieczyły Ann do Przeczytaj gazetę lub obejrzyj wieczorne
tego stopnia, że była gotowa popełnić mor- wiadomości, a na pewno dostrzeżesz przeja-
derstwo. Wyjęła nóż z torebki i ruszyła po- wy wrogości podobnej do tej, jaka panowała
przez rzędy krzeseł w stronę swej nieświado- niegdyś pomiędzy C. P. Ellisem i Ann Atwa-
mej zagrożenia ofiary. Na szczęście dla niej ter. W Nowym Jorku dwoje czarnoskórych
i dla Eilisa została dyskretnie powstrzymana dzieci zostało napadniętych przez czwórkę
przez grupę przyjaciół, którzy bezszelestnie białych nastolatków w drodze do szkoły. Na-
odebrali jej broń. Jak można oczekiwać, nie- pastnicy spryskali im twarze białą substan-
chęć Ellisa do Ann dorównywała jej niena- cją, a jeden z nich krzyknął: „Od dzisiaj
wistnym uczuciom wobec niego. Jak sam będziecie biali". W Los Angeles nieznani
twierdził, „nienawidził nawet jej trzewi". sprawcy podpalili delikatesy, których właści-
Wydawało się oczywiste, że Atwater i El- cielem był Amerykanin arabskiego pocho-
lis na zawsze pozostaną wrogami. Zatem to, dzenia; wcześniej nabazgrali na ścianie skle-
co nastąpiło po pierwszym zebraniu w spra- pu pełne nienawiści słowa: „Precz z Ara-
wie desegregacji w szkołach, zadziwiło wszy- bem!". W Bangor, w stanie Maine, trzech
stkich. W ciągu zaledwie kilku tygodni od nastolatków zaatakowało mężczyznę i zep-
ostatniej publicznej awantury niedawni wro- chnęło go z mostu. Ofiara poniosła śmierć na
gowie zaczęli się darzyć wzajemnym sza- miejscu. Sprawcy przechwalali się później
cunkiem, a po kilku miesiącach stali się przed swoimi kolegami, że „złapali pedała,
prawdziwymi przyjaciółmi, co wywołało skopali mu tyłek i wrzucili go do rzeki".
szok wśród białych i czarnych mieszkańców Na Uniwersytecie w Wisconsin ktoś napisał
Durham. Dziś, po kilkudziesięciu latach, sprayem „Popierajcie eksterminację" na mu-
rze Centrum Studiów Żydowskich. Na Uni- gatywne uprzedzenia występują tylko wśród
wersytecie w Nowym Meksyku z biblioteki łatwych do rozpoznania „prostaków" czy
skradziono czasopisma z dziedziny studiów „ekstremistów". Możemy również wmawiać
kobiecych, zastępując je książkami o naziz- sobie, że wielkie konflikty etniczne zdarzają
mie i Hitlerze. Na większą skalę krwawe się jedynie w odległych, mniej cywilizo-
konflikty charakteryzują stosunki pomiędzy wanych miejscach. Chętnie zapominamy
ludźmi o różnych narodowościach, przyna- 0 własnej historii - o legalnej dyskryminacji
leżności etnicznej czy wyznaniu - między mniejszości etnicznych i narodowych, kobiet
katolikami i protestantami w Irlandii Północ- czy homoseksualistów. Niestety, jak dowo-
nej; Żydami i Arabami na Bliskim Wscho- dzą wyniki badań przedstawionych w tym
dzie; Serbami, Chorwatami i Muzułmanami rozdziale, większość nas żywi co najmniej
w byłej Jugosławii; oraz ludami Hutu i Tutsi kilka negatywnych uprzedzeń i stereotypów,
w Ruandzie i Burundi (Levin i McDevitt, które z kolei skłaniają nas do zachowań dy-
1993). skryminacyjnych. W niniejszym rozdziale
Wielu z nas pragnęłoby wierzyć, że przyjrzymy się konsekwencjom negatyw-
zbrodnie popełniane w imię nienawiści sta- nych uprzedzeń, stereotypów i dyskrymina-
nowią jedynie sporadyczne odchylenie od cji. Zastanowimy się, dlaczego są tak trwałe
społecznych norm szacunku i tolerancji 1 silne, kiedy zaczynają oddziaływać, oraz
międzygrupowej. Możemy się łudzić, że ne- jak możemy im przeciwdziałać.
GLOBALNE UPRZEDZENIA
zy jednak sytuacja się nie poprawia? 1986; Katz, Wackenhut i Hass, 1986; Myr-
RYCINA 11.1
przykład, osoby, które nie lubią Azjatów,
ANTAGONIZMY mogą mimo wszystko uważać ich za inteli-
gentnych i dobrze wychowanych.
MIĘDZYGRUPOWE: Określenie dyskryminacja odnosi się do
naszych zachowań wobec innych ludzi, wy-
KILKA DEFINICJI nikających z ich przynależności grupowej.
Jeśli traktujemy dwie osoby inaczej, chociaż
Postawy wobec członków konkretnej grupy nie różnią się niczym prócz, na przykład,
- nasze uczucia wobec nich - noszą nazwę wyznania religijnego, to możemy się spotkać
uprzedzeń. Zastanów się, co czujesz, kiedy z uzasadnionym zarzutem dyskryminacji re-
po raz pierwszy spotykasz kogoś, o kim ligijnej. Rozważmy pewne badanie, które
wiesz, że jest homoseksualistą, Żydem lub przeprowadzono w Irlandii Pomocnej (Kre-
świadkiem Jehowy. Jeżeli twoją pierwszą re- mer, Barry i McNally, 1986). Losowo wy-
akcją jest antypatia lub jeśli pragniesz wyco- brani katolicy i protestanci - mieszkańcy
fać się i unikać tej osoby -jesteś negatywnie miasta znanego z podziałów religijnych -
nastawiony wobec grupy, którą ona repre- otrzymali pocztą kwestionariusz dotyczący
zentuje. Chociaż w niniejszym rozdziale ich zwyczajów w zakresie transportu. Prze-
koncentrujemy się na negatywnych nasta- syłka zawierała kopertę zwrotną wraz ze
wieniach, ludzie bywają także nastawieni po- znaczkiem, a osobie, która rzekomo prze-
zytywnie wobec pewnych grup. Na przykład prowadzała badanie, nadano typowo „kato-
jedno z badań wykazało, że amerykańscy lickie" lub typowo „protestanckie" nazwi-
studenci lubią Kanadyjczyków i Szwajcarów sko (odpowiednio: Patrick Connolly i Wil-
niemal tak samo, jak Amerykanów, a Szwe- liam Scott). Protestanccy mieszkańcy mia-
dów darzą jeszcze większą sympatią (Stapf,
Stroebe i Jonas, 1986).
W 1992 roku dziennikarz, Walter Lipp- STEREOTYPY
man, po raz pierwszy użył słowa stereoty- Uogólnione przekonania na temat członków grup spo-
py w odniesieniu do naszych uogólnionych łecznych.
przekonań na temat grup - przekonań, któ-
re odzwierciedlają naszą opinię o członkach
danej grupy. Na przykład biali mieszkańcy
Ameryki żywią stereotypowe przekonanie, DYSKRYMINACJA
że Amerykanie pochodzenia europejskie- Zachowania skierowane przeciw innym ludziom, wyni-
go są zorientowani na sukces, egoistyczni kające z ich przynależności grupowej.
i uprzedzeni wobec ludzi innych ras; czarno-
skórzy Amerykanie są według nich hałaś-
liwi, leniwi i kłótliwi; osoby pochodzenia sta równie często wypełniali i odsyłali kwe-
azjatyckiego są nieśmiałe, dobrze wychowa- stionariusz badaczowi protestanckiemu, jak
ne i inteligentne; a Meksykanie mieszkający i katolickiemu. W przeciwieństwie do nich
w USA koncentrują się na rodzinie, należą katolicy dwukrotnie częściej wypełniali an-
do niższych warstw społecznych i ciężko kietę wtedy, kiedy sądzili, że badacz rów-
pracują (np. Niemann, Jennings, Rozelle, nież jest katolikiem. Ponieważ kwestiona-
Baxter i Sullivan, 1994). Stereotypy mogą riusze były identyczne, różnice w liczbie
być pozytywne lub negatywne. Ponadto lu- wypełnionych ankiet mogły wynikać jedy-
dzie mają czasami pozytywne stereotypy nie z dyskryminacyjnych zachowań katolic-
grup, wobec których są uprzedzeni. I tak, na kich mieszkańców miasta.
DYSKRYMINACJA MOŻE MIEĆ TAKŻE PODŁOŻE
RELIGIJNE o mniejszej władzy. Ponadto częściej do-
strzegamy praktyki dyskryminacyjne w dzia-
łaniach przynoszących korzyści silnym gru-
Jednakże rozpoznanie dyskryminacji pom (takim jak biali mężczyźni) niż w za-
w sytuacjach innych niż kontrolowane ekspe- chowaniach korzystnych dla grup o mniej-
rymenty, podobne do tego, który opisaliśmy szych wpływach (Rodin, Price, Bryson i San-
wcześniej, okazuje się trudnym zadaniem. chez, 1990). Wreszcie, ludzie są bardziej
Oszacowanie dyskryminacji zostawia czasa- wyczuleni na dyskryminację w stosunku do
mi wiele miejsca na interpretację (Inman i Ba- członków własnej grupy niż na podobne prak-
ron, 1996). Na przykład w jednym z ekspe- tyki wobec innych grup (Rutte, Diekmann,
rymentów postępowanie pracodawcy-męż- Polzer, Crosby i Messick, 1994).
czyzny, który zatrudnił męskiego kierowcę Chociaż prawo Stanów Zjednoczonych
ciężarówki, odrzucając jego konkurentkę, by- zabrania większości grupowych praktyk dy-
ło spostrzegane jako bardziej dyskryminacyj- skryminacyjnych, dyskryminacja pozostaje
ne niż identyczna decyzja pracodawcy-kobie- zjawiskiem powszechnym. Jednym z przy-
ty (Baron, Burgess i Kao, 1991). Badanie to kładów jest molestowanie seksualne. Szacu-
wykazuje, że ludzie chętniej przypisują za- je się, że aż 50% Amerykanek przynajmniej
chowania dyskryminacyjne członkom sil- raz pada ofiarą molestowania seksualnego
niejszych grup niż przedstawicielom grup w czasie studiów lub w pracy.
go adresata oraz od obserwatora, który je
ocenia (Frazier, Cochran i Olson, 1995).
PŁEĆ Zazwyczaj zachowania są spostrzegane
jako molestowanie wtedy, kiedy „sprawcą"
Molestowanie seksualne i dyskryminacja jest osoba posiadająca władzę, taka jak szef
(np. Pryor i Day, 1988). Ponadto, kobiety czę-
płciowa ściej niż mężczyźni uznają za molestowanie
zachowania takie, jak uporczywe przypatry-
Oszacowano, że w roku 1988 armia amery- wanie się czy flirt (np. Gutek, 1985; Terpstra
kańska wydała ponad 250 milionów dola- i Baker, 1986; Amerykańska Rada Ochrony
rów na walkę z problemami związanymi Systemu Wartości, 1988). Amerykanie zgod-
z molestowaniem seksualnym. Suma ta nie uznają jednak za przejawy molestowania
obejmowała koszty zastąpienia dobrych seksualnego działania takie, jak jawne prze-
żołnierzy, których zwolniono pod zarzutem kupstwo seksualne, niepożądane zaloty fi-
molestowania (Faley, Knapp, Kustis i Du- zyczne oraz seksualne propozycje w pracy
bois, 1998). Istnieje jednak wiele nieporo- lub w szkole (np. Frazier i in., 1995).
zumień co do definicji i zakresu zjawis- Oczywiście, nie każde zachowanie tego
ka molestowania seksualnego. Jeżeli szef typu jest bezprawne. Według prawa mole-
wielokrotnie zaprasza sekretarkę na randkę, stowanie seksualne przybiera dwie formy.
nie zważając na jej konsekwentne odmowy, Z molestowaniem ąuidpro quo (łac. „coś za
to czy molestuje ją seksualnie? Jeśli obrazo- coś") mamy do czynienia wtedy, kiedy spra-
wo opisuje sceny z filmów pornograficz- wca próbuje wymienić jakąś wartość - na
nych i chełpi się swymi seksualnymi wy- przykład zatrudnienie lub dobrą ocenę - za
czynami, to czyjego zachowanie można naz- względy seksualne. Określenie molestowa-
wać molestowaniem? Podobnie jak w wy- nie stwarzające wrogie środowisko odno-
padku pozostałych form dyskryminacji, to, si się do sytuacji, kiedy sprawca stwarza
czy dane zachowanie zostanie uznane za w miejscu pracy warunki, które są seksual-
„molestowanie seksualne", zależy często od nie uwłaczające, zagrażające lub wrogie.
osoby, która podejmuje to działanie, od je- Ponadto, aby dane zachowanie mogło zo-
RYCINA 11.2
stać uznane za molestowanie seksualne, mu- wań oraz osób niejawnie przyzwalających na
si być wymierzone w przedstawicieli tylko molestowanie.
jednej płci.
Kim są sprawcy molestowania seksual- Podsumowując, pojęcia uprzedzenia,
nego? Ogromną większość działań tego typu stereotypy i dyskryminacja odnoszą się do
podejmują mężczyźni wobec kobiet (np. naszych uczuć, myśli i zachowań wobec
Fitzgerald, 1988). Szczególną skłonność do członków różnych grup. Uprzedzenia, ste-
molestowania mają mężczyźni, którzy uwa- reotypy i praktyki dyskryminacyjne często
żają się za „supermęskich" oraz dostrzegają łączą się ze sobą, tworząc zespoły zwane ra-
silny związek pomiędzy władzą a seksem sizmem, seksizmem, antysemityzmem, hete-
(Bargh, Raymond, Pryor i Strack, 1995; Pry- roseksizmem i tym podobne.
or, 1987; Pryor i Stoller, 1994). Jednakże to,
czy rzeczywiście staną się sprawcami aktów
molestowania, zależy od sytuacji. W ekspe- KOSZTY UPRZEDZEŃ,
rymencie, dotyczącym rzekomo umiejętno-
ści edukacyjnych, mężczyźni, u których wy- STEREOTYPÓW
kryto uprzednio skłonność do molestowania
„coś za coś", częściej niż pozostali badani
I DYSKRYMINACJI
dotykali swych „uczennic" (w rzeczywisto- Ofiary negatywnych uprzedzeń często po-
ści współpracownic badacza) w erotyczny noszą ogromne koszty. W eksperymencie,
sposób. Czynili to jednak tylko wtedy, kiedy który objął całe Stany Zjednoczone, bia-
dane zadanie uzasadniało dotyk - na przy- li, czarni i latynoscy „klienci" spotykali się
kład, kiedy uczyli kobietę, jak uderzać piłe- z agentami nieruchomości i przedstawiciela-
czkę golfową (Pryor, 1987). mi firm leasingowych, pytając o możliwość
W innym badaniu studentów płci męskiej zakupu domu lub mieszkania. Nawet jeżeli
poproszono, aby nauczyli młodą kobietę ob- badacze upodobnili owych przeszkolonych
sługi komputerowego edytora tekstu. Zosta- aktorów pod wszystkimi względami, poza
li przedstawieni rzekomej uczennicy (po- przynależnością etniczną, przedstawili klien-
nownie - współpracownicy eksperymenta- tów z grup mniejszościowych jako osoby
tora) przez studenta ostatniego roku, który o wyższych dochodach niż biali nabywcy
zachowywał się wobec kobiety bądź nachal- oraz prosili ich o zadawanie pytań na temat
nie i w sposób pełen podtekstów erotycznych tych samych nieruchomości w odstępie za-
(obejmując ją ramieniem, głaszcząc jej wło- ledwie kilku godzin od wizyty białego klien-
sy i mierząc ją wzrokiem), bądź profesjo- ta - agenci dyskryminowali osoby z grup
nalnie i z szacunkiem. Jak przedstawiono na mniejszościowych, działając na korzyść bia-
rycinie 11.2, mężczyźni o podwyższonych łych nabywców. Informowali białych klien-
skłonnościach do molestowania seksualnego tów o bardziej atrakcyjnych ofertach, częściej
częściej dotykali kobiety w erotyczny sposób kontaktowali się z nimi telefonicznie i próbo-
- czynili to jednak tylko po uprzednim zet- wali nakłonić czarnoskórych i latynoskich
knięciu z wzorcem molestowania (Pryor, La- nabywców do zainteresowania się domami
Vite i Stoller, 1993). położonymi w dzielnicach zamieszkanych
Zatem sprawcami molestowania seksual- przez mniejszości etniczne (Yinger, 1995).
nego są najczęściej mężczyźni dostrzegający Czarnoskórzy i latynoscy klienci nie tyl-
silny związek pomiędzy władzą a seksem, ko zmagają się z licznymi trudnościami ze
którzy znaleźli się w warunkach obfitujących znalezieniem odpowiedniego domu, ale tak-
w możliwości podejmowania takich zacho- że płacą wyższe sumy, kiedy wreszcie im się
to uda - średnio o 3000 dolarów więcej niż chodzące z ustnej części egzaminu kwalifi-
biali za tę samą nieruchomość. Ów bezpraw- kacyjnego na studia magisterskie (Graduate
ny „podatek dyskryminacyjny", który płacą Record Exam - GRE). Czarnoskórzy studen-
społeczności mniejszościowe, wynosi w su- ci uzyskiwali wyniki poniżej swych moż-
mie 1,4 miliarda dolarów rocznie (Yinger, liwości, jednak tylko wtedy, gdy badacze
1995). Nie brak także innych form dyskrymi- zwracali uwagę uczestników eksperymentu
nacji. Badania dotyczące przemysłu moto- na różnice rasowe, a czarni studenci nabiera-
ryzacyjnego ujawniły, że biali mężczyźni ku- li przekonania, że słabe wyniki potwierdzą
pują samochody na korzystniejszych warun- kulturowy stereotyp, iż Murzynów charakte-
kach niż białe kobiety (które płacą przecięt- ryzuje niższy poziom inteligencji niż białych
nie o 109 dolarów więcej), czarne kobie- (patrz rycina 11.3). Zagrożenie stereotypem
ty (318 dolarów różnicy) i czarni mężczy-
źni (935 dolarów różnicy) (zob. Ayres i Sie-
gelman, 1995). Kobiety i członkowie grup
mniejszościowych otrzymują niższe wyna-
grodzenie za taką samą pracę, nawet jeżeli
kontroli podlegają takie zmienne, jak typ pra-
cy, wykształcenie i tym podobne (np. Stroh,
Brett i Reilly, 1992). Wreszcie, kobiety z nad-
wagą uzyskują w trakcie studiów mniejsze
wsparcie finansowe od rodziców niż kobiety
o szczupłej sylwetce (Crandall, 1995).
Bezpośrednie, materialne konsekwencje
dyskryminacji wydają się oczywiste. Mniej
widoczne, lecz być może równie potężne, są
dla danej osoby skutki samej tylko świado-
mości, że inni spostrzegają jej grupę przez
pryzmat uprzedzeń i negatywnych stereoty-
pów. Na przykład osoby wyróżniające się
Kiedy negatywne stereotypy wiszą
w grupie - takie jak samotna kobieta wśród
w powietrzu
mężczyzn - często boją się, że u pozosta- Sama świadomość danej osoby, że jej grupa jest
łych członków grupy powstanie stereotyp spostrzegana negatywnie, może jej utrudnić pełne
na ich temat (Cohen i Swim, 1995). W wyni- wykorzystanie własnego potencjału. W jednym
ku wzmożonego niepokoju i skrępowania z badań zarówno biali, jak i czarnoskórzy studenci
„odmieńcy" nie potrafią w pełni skoncentro- radzili sobie dobrze z trudnym egzaminem
wać się na zadaniach (np. Lord i Saenz, (w stosunku do własnych możliwości,
1985; Saenz, 1994). Claude Steele i Joshua szacowanych za pomocą testów SAT). Wyjątek
Aronson (1995) wysunęli hipotezę, że za- stanowiła sytuacja, kiedy przed rozpoczęciem
grożenie stereotypem - czyli lęk przed po- egzaminu musieli zaznaczyć swoją przynależność
twierdzeniem negatywnych stereotypów na rasową. Kiedy badacze zwracali uwagę
temat własnej grupy - utrudnia ludziom wy- uczestników badania na różnice rasowe,
korzystanie własnego potencjału i osiąganie czarnoskórzy studenci osiągali gorsze wyniki
maksymalnych wyników. W trakcie serii ba- niż biali.
dań, przeprowadzonych w celu weryfikacji Żróśo: Steele i Aronson (1995, adaptacja), Rycina 4.
tego przypuszczenia, studenci studiów licen- RYCINA 11.3
cjackich odpowiadali na trudne pytania, po-
w podobny sposób wpływa na wyniki tak ogromną rolę odgrywa wiedza i umiejęt-
osiągane przez kobiety w trudnych testach ność szybkiego uczenia się.
matematycznych (Spencer, Steele i Quinn, Inne problemy pojawiają się w sytuacji,
1999). gdy negatywne stereotypy i uprzedzenia „wi-
Zagrożenie stereotypem może nie tylko szą w powietrzu". Członkowie stereotypizo-
przyczyniać się do pogorszenia wyników, wanych grup nigdy nie mają pewności, dla-
ale także powodować, że członkowie grup czego inni zachowują się wobec nich tak,
stereotypizowanych przestają się utożsamiać a nie inaczej. Wyobraź sobie kobietę, której
- czyli dezidentyfikują się - z dziedzinami, nie przyjęto do pracy. „Czy odrzucili mnie
w których społeczeństwo oczekuje od nich dlatego, że mam niższe kwalifikacje niż pozo-
porażki. Decydują wówczas, że dana dzie- stali - mogłaby się zastanawiać - czy też dla-
dzina nie jest częścią ich koncepcji Ja, a tym tego, że jestem kobietą?" Oczywiście, nawet
samym nie wpływa na samoocenę (Crocker gdyby została przyjęta, pozostałyby pewne
i Major, 1989; Steele, 1992). I tak, na przy- niejasności: „Czy dostałam tę pracę, bo mia-
kład, obawiając się potwierdzenia stereoty- łam najlepsze kwalifikacje spośród wszyst-
pu, iż są mniej inteligentni, czarnoskórzy kich kandydatów? A może po prostu muszą
uczniowie mogą z czasem oddzielić własne zatrudnić określoną liczbę kobiet?". Dla wię-
wyniki naukowe od obrazu własnej osoby kszości nas informacje zwrotne napływające
(Major, Spencer, Schmader, Wolfe i Crocker, z otoczenia stanowią cenne źródło wiedzy na
1998). O słuszności tej hipotezy świadczą temat naszych zdolności, umiejętności i cha-
rezultaty pewnego badania: samoocena czar- rakteru. Jednakże dla członków grup podlega-
noskórych uczniów w mniejszym stopniu za- jących negatywnej stereotypizacji, informacje
leży od wyników szkolnych w dziesiątej niż zwrotne są znacznie bardziej wieloznaczne
w ósmej klasie - podobnej zależności nie za- i mniej użyteczne (Crocker, Voelkl, Testa
obserwowano wśród białych dzieci (Osbor- i Major, 1991; Major i Crocker, 1993).
ne, 1995). Na krótką metę wyłączenie sukce- Podsumowując, przynależność do grupy
sów naukowych z koncepcji Ja może pełnić objętej negatywnymi uprzedzeniami i stereo-
funkcję adaptacyjną, pomaga bowiem ucz- typami pociąga za sobą koszty materialne
niom zachować pozytywny obraz siebie nie- i psychologiczne. Znacznie mniejszą liczbę
zależnie od negatywnych stereotypów spo- badań poświęcono kosztom, jakie ponoszą
łecznych. Jednakże na długą metę dystan- osoby dopuszczające się dyskryminacji, oraz
sowanie się od postępów w nauce uniemoż- członkowie społeczeństw, w których nega-
liwia im przygotowanie się do skutecznego tywne stereotypy odgrywają - lub odgrywa-
konkurowania z innymi w świecie, w którym ły w przeszłości - znaczącą rolę. Jednakże
i te konsekwencje są niebagatelne (Bowser
i Hunt, 1996; Simpson i Yinger, 1965). Na
ZAGROŻENIE STEREOTYPEM poziomie indywidualnym ludzie, którzy po-
Obawa danej osoby, że może potwierdzić negatywny dejmują działania dyskryminacyjne, często
stereotyp na temat własnej grupy. marnują niepowtarzalne okazje - nie zawie-
rają potencjalnie cennych przyjaźni, nie za-
trudniają wysoko wykwalifikowanych pra-
cowników i tym podobnie. Kiedy ludzie
DEZIDENTYFIKACJA umniejszają wartość innych grup, aby popra-
Zmniejszenie znaczenia danej dziedziny (na przykład' wić własne samopoczucie (temu procesowi
osiągnięć naukowych) dla własnej samooceny. poświęcimy więcej miejsca w dalszej części
niniejszego rozdziału), zaprzestają działań
na rzecz autentycznego samorozwoju (Pet- rom i sprawcom stereotypizacji, jak i całym
tigrew, 1973). Ponadto, kiedy negatywne społeczeństwom, można się zastanowić, dla-
uprzedzenia i stereotypy społeczne „wiszą czego ludzie myślą, czują i zachowują się
w powietrzu", szkodzą także ludziom wol- w ten sposób (Snyder i Miene, 1994). Osta-
nym od nietolerancji - utrudniają bowiem tecznie, parafrazując wypowiedź Rodneya
przebieg interakcji społecznych, grożąc Kinga - czarnoskórego motocyklisty, pobite-
niesłusznymi podejrzeniami o uprzedzenia go w roku 1991 przez białych policjantów po
(„Czy z powodu moich uwag na temat akcji efektownym pościgu samochodowym - czyż
afirmacyjnej ta kobieta pomyśli, że jestem nie byłoby nam wszystkim lepiej, gdybyśmy
seksistą?", „Czy on sądzi, że go nie zatrudni- umieli po prostu żyć w zgodzie?
łem, bo jest Latynosem?"). Ludzie wolni od Nawet jeżeli odpowiedź na to pytanie
uprzedzeń mogą także wzbudzać niechęć brzmi „tak" - nie jest to z pewnością pro-
otoczenia, jeśli przyjaźnią się z członka- ste potwierdzenie. Uprzedzenia, stereotypy
mi grup podlegających stereotypizacji (np. i działania dyskryminacyjne służą kilku istot-
Goffman, 1963). Wiele eksperymentów do- nym celom. Mogą się przyczyniać do pom-
wiodło na przykład, że heteroseksualni męż- nażania gospodarczych zasobów danej gru-
czyźni są oceniani mniej przychylnie, jeżeli py, zapewniać aprobatę społeczną, a także
otoczenie podejrzewa, iż mają homoseksual- umacniać tożsamość osobistą i społeczną.
nych przyjaciół (Neuberg, Smith, Hoffman Ułatwiają również poruszanie się w złożo-
i Russell, 1994; Sigelman, Howell, Cornell, nym, obfitującym w informacje środowisku
Cutright i Dewey, 1991). społecznym, zapewniając oszczędność ener-
Wreszcie, negatywne stereotypy i uprze- gii umysłowej. Przyjrzymy się kolejno każ-
dzenia obciążają społeczeństwo. Obecne, demu z tych celów.
a nawet przeszłe uprzedzenia mogą utrudniać
rozwój grupom, przeciw którym są skierowa-
ne. W ten sposób tworzy się „podklasa" spo-
łeczna, która umniejsza dobrobyt danej spo-
PODSUMOWANIE
łeczności. Poza tym rozwiązywanie proble-
mów wynikających z dyskryminacji pochła- Uprzedzenia, stereotypy i dyskryminacja są
nia ogromne środki finansowe. Kiedy zaś powszechne w niemal wszystkich ziem-
uprzedzenia przeradzają się w agresję, ludz- skich kulturach. Uprzedzenia to uogólnio-
kie tragedie mogą osiągnąć niewyobrażalne ne postawy wobec członków konkretnych
rozmiary. Świadczą o tym okrucieństwa, któ- grup społecznych; stereotypami nazywamy
re w ciągu ostatniego dziesięciolecia wyda- nasze przekonania na temat członków grup
rzyły się w Ruandzie, na Bliskim Wschodzie, społecznych; termin „dyskryminacja" od-
w Irlandii Północnej czy w byłej Jugosławii. nosi się do zachowań wobec innych ludzi,
wynikających z ich przynależności grupo-
wej. Osoby stanowiące obiekt negatyw-
CELE UPRZEDZEŃ, nych stereotypów, uprzedzeń i praktyk dy-
STEREOTYPÓW skryminacyjnych ponoszą poważne kosz-
ty ekonomiczne, społeczne i psychiczne.
I DYSKRYMINACJI Przejawy nietolerancji wobec członków in-
nych grup są również kosztowne dla osób,
Biorąc pod uwagę ogromne szkody, jakie ne- które się ich dopuszczają, oraz dla spo-
gatywne stereotypy, uprzedzenia i praktyki łeczeństw, w których występuje dyskry-
dyskryminacyjne wyrządzają zarówno ofia- minacja.
CEL: OSIĄGANIE MATERIALNYCH KORZYŚCI
DLA WŁASNEJ GRUPY
nn Atwater marzyła o „własnym ka- złożonych z kropek, na ekranie umieszczo-
OSOBA:
ORIENTACJA NA DOMINACJĘ KULTURA
SPOŁECZNA Orientacja na dominację społeczną w róż-
„Niektóre grupy są po prostu gorsze od in- nych kulturach świata
nych". „Czasami trzeba się rozpychać łok-
ciami, żeby dojść do czegoś w życiu". „Niek- W większości dużych społeczeństw panuje
tórzy ludzie są bardziej wartościowi od hierarchia społeczna, w której silna grupa
pozostałych". Podobne poglądy wygłaszają wywiera znaczący wpływ na grupy o niż-
często ludzie o silnej orientacji na dominację szym statusie (np. Murdock, 1949). Na przy-
społeczną. Orientacja na dominację spo- kład w Kanadzie biała większość sprawuje
łeczną oznacza stopień, w jakim dana osoba kontrolę nad większością zasobów, podczas
pragnie, aby jej grupa przewyższała inne gru- gdy rdzenne plemiona indiańskie oraz azja-
py i dominowała nad nimi (Pratto, Sidanius, tyccy imigranci próbują podwyższyć swój
status polityczny, społeczny i ekonomiczny.
Na Tajwanie władza i majątek należą do ORIENTACJA NA DOMINACJI
„Ludzi z Kontynentu" (imigrantów z czasów SPOŁECZNĄ
chińskiej wojny domowej, która toczyła się Stopień, w jakim danej osobie zależy na tym, aby jej
w połowie XX stulecia); „Tajwańczycy" (po- grupa dominowała nad pozostałymi oraz przewyższa-
tomkowie Chińczyków z kontynentu, którzy ła je pod względem społecznym i materialnym.
przybyli na wyspę przed trzynastoma wieka-
mi) zajmują środkowy szczebel hierarchii
społecznej; rdzenni mieszkańcy wyspy są dynie w Chinach, w których grupy etniczne
natomiast najuboższą spośród trzech grup. o niskim statusie żyją z dala od rodowitych
W Izraelu Aszkenazyjczycy - Żydzi pocho- Chińczyków (na przykład w Tybecie lub
dzący z Europy - są grupą bardziej wpływo- w Mongolii) i stanowią niewielkie zagroże-
wą niż Sefardyjczycy - Żydzi wywodzący nie dla istniejącej struktury społecznej, nie
się z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. zaobserwowano związku pomiędzy orienta-
Arabowie stanowią zaledwie 18% ludności cją na dominację społeczną a uprzedzeniami.
Izraela i mają niewielkie wpływy; jeszcze Okazuje się zatem, że orientacja na domi-
pośledniejszą rolę odgrywają Palestyńczycy. nację społeczną działa podobnie w różnych
Moglibyśmy przypuszczać, że próbując uza- częściach świata. We wszystkich zbadanych
sadnić tak wielkie dysproporcje, mieszkańcy dotąd kulturach jednostki o silnej orientacji
tego kraju i podobnych państw, charaktery- na dominację społeczną przejawiają wyższy
zujący się silną orientacją na dominację spo- •poziom seksizmu, a w większości kultur -
łeczną, będą szczególnie skłonni do nega- także rasizmu.
tywnego stereotypizowania słabszych grup
(Jost i Banaji, 1994).
Aby zweryfikować tę hipotezę, Felicja
Pratto i jej współpracownicy (1998; Sidanius
SYTUACJA:
i Pratto, 1998) dokonali pomiaru orientacji KONKURENCJA
na dominację społeczną w Kanadzie, na Taj-
wanie, w Chinach i w Izraelu. Następnie za- MIĘDZYGRUPOWA
pytali badanych o ich poglądy na temat ko-
biet i zamieszkujących ich kraj grup o niskim W okresie trudności gospodarczych zdoby-
statusie. Podobieństwa łączące różne naro- wanie zasobów dla własnej grupy staje się
dy były uderzające. We wszystkich krajach zadaniem szczególnie pilnym. Należałoby
u osób o silnej orientacji na dominację spo- się zatem spodziewać nasilenia zjawisk fa-
łeczną zaobserwowano wyższy poziom sek- woryzowania własnej grupy i wrogości mię-
sizmu. Ponadto w większości państw orien- dzygrupowej wtedy, kiedy ludzie są przeko-
tacja na dominację społeczną wiązała się nani, że konkurują z innymi grupami o zie-
z silniejszymi uprzedzeniami. Kanadyjczycy mię, domostwa, pracę i tym podobne.
0 silnej orientacji na dominację społeczną Carl Hovland i Robert Sears (1940) ze-
są uprzedzeni wobec plemion indiańskich brali dane dotyczące amerykańskiego Połud-
1 homoseksualistów. Tajwańczycy o znacz- nia w latach 1882-1930, badając korela-
nym natężeniu tej cechy okazali się uprze- cję pomiędzy warunkami ekonomicznymi
dzeni wobec rdzennych mieszkańców wys- a liczbą linczów (nielegalnych egzekucji)
py. W Izraelu osoby o silnej orientacji na dokonywanych na Murzynach. Jak zauważy-
dominację społeczną żywią niechęć do Se- liśmy w rozdziale dziesiątym, presja ekono-
fardyjczyków, Arabów i Palestyńczyków. Je- miczna jest ściśle związana z wrogością wo-
bec obcych grup. W czasie kryzysu gospo- pocieszenia. Zgodnie z założeniami teorii
darczego biali mieszkańcy Południa zlinczo- rzeczywistego konfliktu międzygrupowego
wali więcej czarnoskórych obywateli (Hep- niechęć między grupami narastała w szyb-
worth i West, 1988). Tę tendencję zaobser- kim tempie już podczas pierwszego me-
wowano nie tylko na Południu - również czu koszykówki, nasilając się gwałtownie
w miastach na północy USA trudności gos- w trakcie kolejnych konkurencji. Orły spali-
podarcze wywoływały nasilenie przemocy ły flagę Grzechotników. Grzechotniki wła-
białych wobec Murzynów, a także wobec mały się do chaty Orłów, przewracając łóżka
chińskich imigrantów (Olzak, 1992). i rozrzucając przedmioty należące do rywali.
Próbując zgłębić znaczenie konkurencji Członkowie obu zespołów coraz częściej
między grupowej, Muzafer Sherif i jego i gwałtowniej obrzucali się wyzwiskami.
współpracownicy (1961/1988) zaprojekto- Wybuchały bójki. A kiedy Orły świętowały
wali interesujący eksperyment terenowy. ostateczne zwycięstwo w turnieju, Grzechot-
Wybrali dwudziestu dwóch świetnie przysto- niki splądrowały ich chatę i ukradły z trudem
sowanych chłopców z piątych klas, o ponad- zdobyte turystyczne noże. Orły rzuciły się na
przeciętnej inteligencji oraz mających prze- przeciwników, doszło do starcia obu grup;
ciętne lub wyróżniające się wyniki w nau- badacze musieli dosłownie rozdzielać roz-
ce. Wszyscy chłopcy byli protestantami, po- wścieczonych chłopców, aby nie dopuścić
chodzili z klasy średniej i mieli pełne rodzi- do regularnej bitwy.
ny. Chodzili do różnych szkół w okręgu Ok- Po upływie dwóch dni, kiedy członkowie
lahoma City i nie znali się przed rozpo- obu grup nieco ochłonęli, nie mając żadnego
częciem badania. Badacze podzielili następ- kontaktu z przeciwnikami, chłopcy oceniali
nie uczestników eksperymentu na dwie iden- poszczególne cechy każdej z grup. Wyniki
tyczne grupy i wysłali ich na obóz w parku potwierdziły obserwacje badaczy. Uczestni-
stanowym Robbers Cave. cy ocenili członków własnej grupy jako od-
Podczas pierwszych dni badania każda ważnych, wytrzymałych i przyjacielskich,
grupa uczestniczyła w zajęciach typowych a członków grupy przeciwnej uznali za pod-
dla obozów młodzieżowych, takich jak spor- stępnych, nadętych „śmierdzieli"! Wyniki te
ty drużynowe, wspinaczka, pływanie i tym wydają się szczególnie uderzające, kiedy
podobne, nie zdając sobie sprawy z obecno- przypomnimy sobie, że chłopców wybrano
ści drugiej grupy. Wkrótce obie zbiorowości ze względu na ich wzajemne podobieństwa.
obcych sobie chłopców przekształciły się Niezależnie od tego, czy chodzi o niechęć
w grupy z prawdziwego zdarzenia, które białych Amerykanów do czarnych miesz-
miały swoich liderów, normy, ulubione zaję- kańców tego kraju, Brytyjczyków do miesz-
cia, a nawet nazwy: Grzechotniki i Orły. Te- kańców Indii Zachodnich, Holendrów do
raz można było rozpocząć prawdziwy ekspe- Turków i ludzi pochodzących z Surinamu,
ryment. czy też Francuzów do Azjatów - możemy
Badacze zorganizowali czterodniowy z łatwością dostrzec, że negatywne stereo-
turniej, obejmujący mecze koszykówki, prze- typy i uprzedzenia są często „wymierzone
ciąganie liny, zawody piłkarskie, konkurs w konkurencję". Ludzie kierują wrogie uczu-
w rozbijaniu namiotu na czas, poszukiwa- cia, myśli i zachowania przeciwko grupom,
nie skarbów oraz inspekcję chat, w których które spostrzegają w danym momencie ja-
mieszkały obie grupy. Zwycięska grupa mia- ko swych rywali (Pettigrew i Meertens,
ła otrzymać puchar, medale indywidualne 1995). Ponieważ w gospodarczej konkuren-
oraz niezwykle atrakcyjne noże turystyczne. cji w różnych miejscach świata uczestniczą
Na przegranych... nie czekała nawet nagroda różni „gracze" - na przykład brytyjscy i hin-
duscy robotnicy w Londynie, czy też koreań- 0 równość szans zostały zlekceważone przez
scy biznesmeni i czarni konsumenci w środ- większość białych, czarni mieszkańcy Dur-
kowo-poludniowym Los Angeles - w każ- ham zaczęli protestować coraz częściej
dym społeczeństwie rozwija się odrębny 1 gwałtowniej. Z kolei postawa wielu białych
zestaw kulturowych stereotypów i uprze- obywateli miasta stawała się coraz bardziej
dzeń. Zatem chociaż konkurencja między- nieustępliwa. Konflikt narastał. Dawna Ann
grupowa jest zjawiskiem wspólnym dla wie- Atwater, poważana pani domu, zmieniła się
lu kultur, okazuje się, że w poszczególnych w „Grzmiącą Annie" - wojowniczą działa-
społecznościach ofiarą napiętnowania pada- czkę na rzecz praw obywatelskich. C. P. El-
ją różne grupy. lis, spokojny mężczyzna walczący o utrzy-
manie rodziny, stał się reakcyjnym przy-
wódcą Ku-Klux-Klanu.
Rywalizacja i wrogość rodzą jeszcze sil-
INTERAKCJE: niejszą rywalizację i wrogość. Kiedy ludzie
SAMONAPĘDZAJACA SIĘ uważają innych za konkurentów, sami zaczy-
nają rywalizować, nieumyślnie wywołując
SPIRALA KONKURENCJI lub nasilając rywalizację, której początkowo
się obawiali (Kelley i Stahelski, 1970; patrz
MIĘDZYGRUPOWEJ rycina 11.4). Owo samospełniające się pro-
roctwo może szybko narastać, prowadząc do
Kiedy czarnoskórzy mieszkańcy Durham gwałtownych form rywalizacji, ponieważ
wylegli na ulicę, protestując przeciwko nie- obie strony konfliktu są coraz bardziej prze-
odpowiednim warunkom mieszkaniowym, konane o niegodziwych zamiarach przeciw-
niskim zarobkom i obskurnym szkołom, nika. Ten proces jest szczególnie widoczny
ubodzy biali, tacy jak C. P. Ellis, obawiali na poziomie grup, ponieważ grupy rywalizu-
się, że wszelkie ustępstwa wobec czarnych ją o zasoby gwałtowniej, niż jednostki (Ińsko
odbędą się ich kosztem. Kiedy ich postulaty i in., 1994; Schopler i Ińsko, 1992).
Ograniczone zasoby
ekonomiczne, społeczne
Spirala rywalizacji
iub polityczne Kiedy grupy spostrzegają się
nawzajem jako konkurentów
w walce o ograniczone zasoby,
••' ipa B podejmuje
•walizacype lub mogą się zachowywać
.••rogie działania w sposób wywołujący lub
nasilający rywalizację, której
" '„pa A spostrzega się obawiają. Samonapędzają-
grupę B ca się spirala może gwałtownie
jako zagrożenie
narastać, prowadząc do trwałej
i gwałtownej wrogości.
międzygrupowej.
RYCINA 11.4
W owej samonapędzającej się spirali społeczne i polityczne, mogą dążyć do osią-
rywalizacji międzygrupowej możemy do- gnięcia konkurencyjnej przewagi włas-
strzec dwie podstawowe formy interakcji nej grupy, odczuwać niechęć wobec innych
osoba - sytuacja. Po pierwsze, sytuacje rywa- grup i żywić negatywne przekonania na ich
lizacji kreują konkurujące ze sobą jednostki temat. Osoby o silnej orientacji na domina-
oraz grupy, które mają do siebie niewielkie cję społeczną uważają świat za miejsce,
zaufanie, dowodząc raz jeszcze, że sytuacje w którym grupy rywalizują ze sobą o ogra-
mogą znacząco zmieniać ludzi. Po drugie, niczone zasoby gospodarcze i społeczne.
konkurujący, nieufni ludzie i nieufne rywali- W rezultacie częściej spostrzegają inne gru-
zujące grupy stwarzają sytuacje pełne coraz py przez pryzmat negatywnych stereotypów
silniejszej rywalizacji i wrogości, co świad- i uprzedzeń. Ponadto w okresie trudności
czy o tym, że ludzie mogą kształtować sy- gospodarczych, kiedy ludzie czują, że mu-
tuację. Nietrudno pojąć, jak owe spirale ry- szą walczyć o ekonomiczne i socjalne bez-
walizacji mogły doprowadzić do zapiekłej pieczeństwo, są bardziej skłonni do przyj-
nienawiści pomiędzy Serbami, Chorwatami mowania i wyrażania negatywnych stereo-
i muzułmanami w Bośni, czy też Żydami typów i uprzedzeń. Wreszcie, rywalizacja
i Palestyńczykami na Bliskim Wschodzie. międzygrupowa może narastać niby samo-
napędzająca się spirala, ponieważ każda
z grup instynktownie nie ufa drugiej i za-
PODSUMOWANIE chowuje się wobec niej coraz bardziej wro-
go. Rozważymy teraz, jaką rolę odgrywa
aprobata społeczna w powstawaniu i utrzy-
Ponieważ ludziom zależy na tym, aby ich mywaniu się stereotypów, uprzedzeń i dy-
grupa zdobywała zasoby ekonomiczne, skryminacji.
JÓZEF STALIN
Przykład osobowości autorytarnej
osobowości i kwalifikacji kandydatów do własną grupę, szczególnie kiedy grozi im
pracy. Niektórym badanym powiedziano, osobiste niepowodzenie.
że kobieta ubiegająca się o tę pracę jest Ży- Co, na przykład, dzieje się w sytuacji,
dówką, uruchamiając w nich stereotyp „ży- kiedy kobieta o wysokiej samoocenie trafia
dowsko-amerykańskiej księżniczki". Innych do uniwersyteckiego stowarzyszenia o ni-
studentów poinformowano, że kobieta jest skim statusie? Jennifer Crocker i jej współ-
Włoszką, nie aktywizując żadnych negatyw- pracownicy (1987) przypuszczali, że takie
nych stereotypów. Studenci, którzy sądzili, kobiety uznają niski prestiż stowarzyszenia
że wypadh dość dobrze w teście na inteligen- za zagrażający dla ich poczucia własnej war-
cję, oceniali obie kandydatki równie wysoko, tości. Są przecież przekonane, że zasługują
natomiast badani, którym powiedziano, że na coś lepszego. Jeżeli tak jest, wnioskowali
uzyskali w teście słabe wyniki, ocenili ży-
dowską kandydatkę znacznie niżej niż wło-
ską. Interesujący wydaje się fakt, że u stu-
dentów, którzy umniejszyli wartość żydo-
wskiej kandydatki, zaobserwowano następ-
nie wzrost samooceny. Wyniki tego badania
sugerują, że ludzie mogą czasami podbudo-
wywać zagrożoną samoocenę, znieważając
członków grup, które są obiektem negatyw-
nych stereotypów.
Opisane tu badania dowodzą, że porażka
motywuje nas do dyskryminacji i uprzedzeń.
Dzięki głoszonej przez Klan ideologii hono-
ru i czystości chrześcijańskiej Ellis mógł
utrzymać wysoką samoocenę pomimo nie-
powodzeń zawodowych.
Samoocena i zagrożenie
wśród organizacji uniwersyteckich
INTERAKCJE: W badaniu przeprowadzonym na Uniwersytecie
Northwestern kobiety o niskiej samoocenie
SAMOOCENA A ZAGROŻENIE pogardzały innymi organizacjami, Poglądy kobiet
o wysokim poczuciu własnej wartości zależały
natomiast od prestiżu ich stowarzyszenia.
Skoro wywyższanie własnej grupy i zniewa- Członkinie prestiżowej organizacji przejawiały
żanie obcych grup pomaga odzyskać wysoką niski poziom nietolerancji wobec innych
samoocenę, osoba o trwale zagrożonym po- stowarzyszeń, podczas gdy kobiety należące do
czuciu własnej wartości i stosunkowo niskiej organizacji o niskim statusie demonstrowały
samoocenie powinna chętnie stosować taką największe nasilenie uprzedzeń. Najwyraźniej
strategię (Wills, 1981; Wylie, 1979). Rzeczy- przynależność do stowarzyszenia „poniżej ich
wiście tak jest. Ludzie o niskiej samoocenie możliwości" okazała się tak zagrażająca, że owe
są zwykle uprzedzeni do innych grup oraz kobiety zaniżały wartość członkiń innych grup,
nieustannie faworyzują własną grupę (Croc- aby podbudować zachwiany obraz siebie,
ker i Schwartz, 1985; Crocker i in., 1987).
Być może jednak zadziwi cię fakt, że ludzie RYCINA 11.6
o wysokiej samoocenie również faworyzują
badacze, to kobiety te powinny mieć szcze- wiska faworyzowania własnej grupy. Pod-
gólne skłonności do umniejszania wartości ważenie obrazu siebie jest szczególnie zagra-
członkiń pozostałych stowarzyszeń. Aby żające dla osób o wysokim poczuciu własnej
zweryfikować tę hipotezę, Crocker i jej wartości. W rezultacie ludzie ci częściej wy-
współpracownicy wybrali kobiety ze sto- raźnie faworyzują własną grupę.
warzyszeń istniejących na Uniwersytecie
Northwestern i ocenili ich poglądy na temat
innych organizacji działających w kampu-
sie. Jak przedstawiono na rycinie 11.6, wię-
PODSUMOWANIE
kszość kobiet oceniła członkinie pozostałych
organizacji niżej niż studentki z własnego Za pomocą negatywnych stereotypów, uprze-
stowarzyszenia. Dla kobiet o niskiej samoo- dzeń i dyskryminacji możemy kształtować
cenie status ich stowarzyszenia nie miał żad- swoją tożsamość indywidualną i społeczną.
nego znaczenia—niezależnie od niego pogar- Czyniąc z członków grup mniejszościowych
dzały członkiniami pozostałych stowarzy- kozły ofiarne lub wywyższając swoją gru-
szeń. Prestiż organizacji odgrywał natomiast pę ponad inne, możemy spostrzegać siebie
znaczącą rolę w wypadku kobiet o wysokiej w korzystniejszym świetle. Ludzie, którzy
samoocenie. Członkinie stowarzyszeń o wy- silnie utożsamiają się z własną grupą albo
sokim statusie przejawiały niski poziom charakteryzują się osobowością autorytarną,
uprzedzeń w stosunku do innych organizacji, szczególnie często posługują się stereotypa-
a kobiety należące do stowarzyszeń o niskim mi i uprzedzeniami, aby zarządzać wizeru-
prestiżu wykazywały ogromną nietoleran- nkiem własnej osoby. Ponadto po poniesieniu
cję wobec pozostałych organizacji. Najwy- porażki w ważnym przedsięwzięciu ludzie są
raźniej w wypadku kobiet o wysokiej samo- szczególnie skłonni do faworyzowania włas-
ocenie przynależność do stowarzyszenia nej grupy oraz do zachowań dyskryminacyj-
0 niskim statusie zagrażała ich pozytywne- nych. Wreszcie, osoby o wysokiej samooce-
mu wizerunkowi własnej osoby. Samoocena nie częściej niż inne pogardzają członkami
1 zagrożenie społeczne wchodzą zatem w in- obcych grup, czynią to jednak tylko w sytua-
terakcję, wspólnie decydując o nasileniu zja- cji zagrożenia poczucia własnej wartości.
RYCINA 11.7
nych ras, nie potrafimy ich zbyt dobrze roz- na Rzecz Ochrony Praw Mniejszości Raso-
poznać (np. Anthony, Copper i Mullen, wych (NAACP) nagłośniło ją w lokalnych
1993; Brigham i Malpass, 1985). Rozważ- i ogólnokrajowych mediach. Jednakże do-
my, dla przykładu, historię Lenella Getera. piero po aresztowaniu kolejnego podejrza-
Geter był młodym inżynierem, zatrudnio- nego - człowieka zamieszanego w serię
nym w centrum badawczym w okolicy Dal- podobnych napadów, rozpoznanego przez
las, kiedy zidentyfikowano go na podstawie tych samych naocznych świadków, którzy
fotografii jako sprawcę napadu z bronią w rę- uprzednio wskazali na Getera - prokuratura
ku na restaurację szybkiej obsługi. Współ- w Dallas uznała Getera za niewinnego. Po
pracownicy Getera zaświadczyli, że w czasie szesnastu miesiącach spędzonych za kratka-
napadu pracował w odległości pięćdziesięciu mi Geter odzyskał wolność (Applebome,
mil od miejsca przestępstwa, brakowało bez- 1983, 1984).
pośrednich dowodów jego winy, nie miał też Skłonność do przeceniania jednorodności
za sobą żadnych konfliktów z prawem. Mi- obcych grup spełnia pożyteczną funkcję -
mo to ławę przysięgłych (złożoną jedynie ułatwia nam stereotypizację innych. Jeśli, na
z białych) przekonały zdecydowane zeznania przykład, jakaś kobieta jest przekonana, że
białych i latynoskich naocznych świadków.
Przysięgli uznali Getera za winnego napadu,
w którym skradziono 615 dolarów, i skazali SPOSTRZEGANA JEDNORODNOŚĆ
go na dożywocie. Sprawa Getera doczekała GRUP OBCYCH
się powtórnej wnikliwej analizy tylko dzię- Zjawisko przeceniania podobieństw pomiędzy człon-
ki uporczywym staraniom jego współpra- kami obcej grupy.
cowników, a Amerykańskie Stowarzyszenie
wszyscy mężczyźni interesują się sportem, „masła". Ta obserwacja stanowi podstawę
może bez wahania założyć, że następny spot- metody gruntowania semantycznego, słu-
kany przez nią mężczyzna będzie kibicem. żącej identyfikacji powiązań pamięciowych
Jeżeli jednak sądzi, że mężczyźni różnią się między pojęciami. Jeżeli po zobaczeniu jed-
pod tym względem, to nie będzie miała pew- nego pojęcia (na przykład „pies") rozpozna-
ności co do sportowych zainteresowań kolej- jemy inne pojęcie (na przykład „kot") szyb-
nego napotkanego mężczyzny, a w konsek- ciej niż zwykle, to możemy wnioskować, że
wencji będzie musiała włożyć wiele wysiłku owe idee są ściśle skojarzone w pamięci
w wyrobienie sobie na jego temat opinii (Meyer i Schvaneveldt, 1971; Neely, 1991).
opartej na indywidualnych właściwościach Kilka zespołów psychologów społecz-
(Linville, Fischer i Sałovey, 1989; Ryan, nych stosowało tę technikę, aby wykazać, że
Judd i Park, 1996). myślenie o płci lub przynależności rasowej
Widzimy zatem, że formułowanie i wy- danej osoby może z łatwością, a często nawet
korzystywanie prostych, jednorodnych ste- automatycznie, uruchamiać stereotypy (np.
reotypów zapewnia nam oszczędność poz- Banaji i Hardin, 1996; Blair i Banaji, 1996;
nawczą, szczególnie jeśli owe stereotypy są Dovidio, Evans i Tyler, 1986). Autorzy jed-
wystarczająco trafne. Dzięki temu możemy nego z badań posunęli się o krok dalej, wyka-
przeznaczać ograniczone zasoby poznawcze zując, że stereotypy i uprzedzenia rasowe
na inne zadania. Stereotypy są użyteczne tak- mogą automatycznie uruchamiać się u osób,
że dlatego, że przychodzą nam do głowy które świadomie nie zastanawiają się nad
z niezwykłą łatwością (np. Banaji i Green- przynależnością rasową i kategoriami spo-
wald, 1995; Devine, 1989; Gaertner i McLa- łecznymi (Wittenbrink, Judd i Park, 1997).
ughlin, 1983; Gilbert i Hixon, 1991;Macrae, Białych studentów Uniwersytetu Kolora-
Milne i Bodenhausen, 1994; Perdue i Gur- do poproszono, aby szybko i trafnie zadecy-
tman, 1990). Kiedy zaliczymy już daną oso- dowali, czy sekwencje liter wyświetlane na
bę do jakiejś obcej grupy, szybko zaczniemy monitorze komputera stanowią słowa, czy
ją spostrzegać zgodnie z ogólnym obrazem też nie. Jeżeli dana sekwencja stanowiła sło-
owej grupy. W kolejnym podrozdziale omó- wo, to badani mieli przycisnąć klawisz „tak",
wimy metody badania automatycznej akty- jeżeli litery nie układały się w żaden wyraz -
wizacji stereotypów. przyciskali klawisz „nie". Uczestnicy podej-
mowali owe decyzje w odniesieniu do słów
związanych z negatywnym stereotypem Af-
roamerykanów (na przykład „niebezpiecz-
ny"), pozytywnym stereotypem Afroame-
METODA rykanów („muzykalny"), negatywnym ste-
reotypem białych („materialista") oraz pozy-
Badanie automatycznej aktywizacji
tywnym stereotypem białych („wykształ-
stereotypów cony"), a także w odniesieniu do wyrazów
niezwiązanych ze stereotypami rasowymi
Jakie inne słowa przywodzi ci na myśl wy- („słoneczny") i przypadkowych sekwencji li-
raz „chleb"? Listę otwiera prawdopodobnie ter. Komputer dokonywał pomiaru czasu
„masło". Ponieważ w naszej pamięci istnie- potrzebnego badanym na podjęcie decyzji.
je powiązanie pomiędzy pojęciami „chleb" Uczestnicy nie wiedzieli jednak, że niektó-
i „masło", jedno z nich przywodzi nam na re z wyświetlanych słów poprzedzała pod-
myśl drugie. W istocie myśl na temat „chle- progowa prezentacja wyrazów „CZARNY"
ba" zwiększa szybkość przypominania sobie i „BIAŁY". Jaki wpływ miały słowa „CZAR-
NY" i „BIAŁY" na szybkość reakcji uczest-
ników na wyświetlane sekwencje liter?
Jeżeli w umysłach białych Amerykanów OSOBA:
cechy takie, jak „niebezpieczny" i „muzykal-
ny" stereotypowo kojarzą się z czarnoskóry-
POTRZEBA STRUKTURY,
mi mieszkańcami USA oraz jeśli stereo- NASTROJE I EMOCJE
typy mogą się uruchamiać nawet wtedy, kie-
dy ludzie nie zastanawiają się świadomie Stereotypizacja bywa wydajną metodą poz-
nad przynależnością rasową - biali Amery- nawania innych. Jakie właściwości osoby
kanie powinni szczególnie szybko rozpoz- decydują o tym, czy posługuje się ona stereo-
nawać słowa związane ze stereotypem Mu- typami ze względu na oszczędność poz-
rzynów po podprogowej ekspozycji wyra- nawczą?
zu „CZARNY". Analogicznie, jeżeli biali
Amerykanie stereotypowo kojarzą właści-
wości takie, jak „materializm" i „wykształ-
POTRZEBA STRUKTURY
cenie", z własną grupą - powinni szybciej Niektórzy ludzie pragną, aby ich życie było
rozpoznawać słowa związane ze stereoty- możliwie proste i dobrze zorganizowane. Nie
pem własnej grupy po podprogowej ekspo- lubią zakłóceń i nieprzewidzianych zdarzeń
zycji wyrazu „BIAŁY". oraz - jak dowiedzieliśmy się w rozdziale
Rzeczywiście tak było, ale tylko wtedy, trzecim - poszukują prostych sposobów wi-
gdy stereotypy były zgodne z uprzedzeniami dzenia świata. Ludzie ci mają silną potrzebę
badanych - słowo „CZARNY" ułatwiało de- struktury (Thompson, Naccarato i Parker,
cyzję w odniesieniu do wyrazów związanych 1989). Ponieważ stereotypy są jednym ze
z negatywnym stereotypem Afroameryka- sposobów upraszczania świata, tacy ludzie
nów, a słowo „BIAŁY" - decyzje odnoszące chętniej niż pozostali posługują się stereoty-
się do wyrazów skojarzonych z pozytyw- pami, aby zrozumieć innych (Naccarato,
nym stereotypem białych. Zatem wyraz 1988; Neuberg i Newsom, 1993). Wykazują
„CZARNY" ułatwiał rozpoznawanie słowa także większą skłonność do stereotypizacji
„niebezpieczny", ale nie „muzykalny", a wy- nowych grup.
raz „BIAŁY" przyspieszał identyfikację sło- Przyjrzyjmy się, na przykład, ekspery-
wa „wykształcony", ale nie „materialista". mentowi przeprowadzonemu przez Marka
Wyniki tego badania dowodzą, że nawet kie- Schallera, Carrie Boyd, Jonathana Yohanne-
dy ludzie nie koncentrują się na formuło- sa i Meredith O'Brien (1995). Uczestników
waniu opinii na temat innych, stereotypy poproszono o porównanie inteligencji dwóch
i uprzedzenia mogą zostać automatycznie grup - A i B - na podstawie umiejętności
uruchomione w ich umysłach. rozwiązywania łatwych i trudnych anagra-
Metoda gruntowania semantycznego mów (wyrazów utworzonych przez przesta-
pomogła badaczom w wykazaniu, że nasze wienie liter innego słowa), demonstrowa-
stereotypy i uprzedzenia wobec członków nych przez ich członków. Uczestnikom ba-
pewnych grup uruchamiają się łatwo, a cza- dania przedstawiono około dwudziestu pię-
sami nawet automatycznie. Metoda ta przy- ciu członków każdej z obu grup, a następnie
niosła jeszcze jedną korzyść - po niewielkiej poinformowano ich, czy osoby te poprawnie
modyfikacji naukowcy mogą z jej pomocą rozwiązały przydzielone im zadanie. Człon-
rozróżniać osoby bardziej uprzedzone od kowie grupy B rozwiązali łącznie więcej
mniej uprzedzonych (Fazio, Jackson, Dun- anagramów niż członkowie grupy A. Badani
ton i Williams, 1995). otrzymali jednak dodatkową informację, że
grupie A przydzielono znacznie więcej trud-
nych anagramów. Chociaż członkowie grupy NASTROJE I EMOCJE
A w istocie przewyższali członków grupy B
w rozwiązywaniu zarówno łatwych, jak Uczucia wpływają na motywację oraz na
i trudnych anagramów, łącznie rozwiązali zdolność wnikliwej analizy zjawisk. Decy-
poprawnie mniej zadań, ponieważ przydzie- dują także o tym, jakie myśli przychodzą
lono im trudniejsze zagadki. Uczestnicy po- nam do głowy. W rezultacie nastroje i emo-
szukujący najprostszych sposobów stereoty- cje mogą wywierać potężny wpływ na nasze
pizacji obu grup mogli się kierować ogólną stereotypy na temat innych.
liczbą rozwiązanych zadań. Jednakże w ten Po pierwsze, jak pamiętamy z rozdziału
sposób błędnie oceniliby członków grupy trzeciego, dobry nastrój obniża naszą moty-
A jako mniej inteligentnych niż członkowie wację do wnikliwej analizy zjawisk. O ile
grupy B. Zgodnie z przewidywaniami bada- pewne negatywne stany emocjonalne, takie
czy, osoby, u których stwierdzono wysoki jak smutek, sygnalizują potrzebę zwracania
poziom potrzeby struktury, koncentrowały bacznej uwagi na otaczających nas ludzi,
się przede wszystkim na łatwo dostępnych, o tyle pozytywne nastroje komunikują nam,
prostych informacjach i w ten sposób two- że możemy spokojnie zajmować się własny-
rzyły nietrafny stereotyp. mi sprawami, nie obawiając się kłopotów
Wyniki tego badania pozwalają nam - przynajmniej w najbliższej przyszłości
spojrzeć z nowej, interesującej perspektywy (Schwarz, 1990). Można zatem przypusz-
na wiele powszechnych stereotypów. Niek- czać, że ludziom w dobrym nastroju w mniej-
tórzy biali są na przykład przekonani o wro- szym stopniu zależy na idealnej trafności,
dzonej niskiej inteligencji i skłonnościach a w konsekwencji chętniej polegają oni na
przestępczych Murzynów. Czy jednak oso- uproszczeniach poznawczych, takich jak ste-
by, które przyjmują ów stereotyp, nie pomi- reotypy. W istocie przyjemny nastrój wzma-
jają czynników sytuacyjnych o udowod- ga skłonność do stereotypizacji (np. Boden-
nionym wpływie na poziom inteligencji i za- hausen, Kramer i Susser, 1994; Mackie i in.,
chowania przestępcze (Fairchild, 1984)? 1989; Stroessner i Mackie, 1992).
Analogicznie, czy stereotyp, zgodnie z któ- Po drugie, emocje, które wywołują fizjo-
rym kobiety są z natury bardziej towarzyskie logiczne napięcie - takie jak złość, strach czy
niż mężczyźni, nie wynika częściowo z lek- euforia - powodują zmniejszenie ilości do-
ceważenia różnic w zakresie ról rodzinnych stępnych zasobów poznawczych, ograni-
i zawodowych, pełnionych przez przedstawi- czając nasze możliwości wnikliwej analizy
cieli obu płci (Eagly i Steffen, 1984; Hof- zjawisk, a tym samym sprzyjając wykorzy-
fman i Hurst, 1990)? Wyniki uzyskane przez staniu stereotypów. Szczególnie złość i nie-
Schallera i jego współpracowników sugeru- pokój wzmagają naszą skłonność do stereo-
ją, że odpowiedź na to pytanie może być typizacji (Bodenhausen, Sheppard i Kramer,
twierdząca - niektórzy ludzie bowiem, 1994; Wilder, 1993). Nawet jeżeli pobudze-
szczególnie osoby o silnej potrzebie struk- nie fizjologiczne nie wiąże się z emocjami -
tury, formułują błędne lub wyolbrzymio- na przykład po ćwiczeniach fizycznych - na-
ne stereotypy na temat dziedzicznej natu- sza gotowość do posługiwania się stereoty-
ry pewnych zachowań. Padają oni ofiarą pami wzrasta (Kim i Baron, 1988; Paulhus,
błędu korespondencji, który omówiliśmy Martin i Murphy, 1992).
w rozdziale trzecim - nie doceniają wpływu Nastroje i emocje decydują także o tym,
czynników sytuacyjnych na ludzkie zacho- po jakie kategorie sięgamy, aby poznać i zro-
wania. zumieć innych. Większość nas należy jedno-
cześnie do wielu kategorii, a to, do której stereotypów przychodzą jej szybko na myśl
z nich zaliczą nas inni, może zależeć od ich (np. Erber, 1991). I tak, na przykład, wiele
chwilowego stanu emocjonalnego. Jeden osób spostrzega stereotypowo Żydów jako
z autorów tego podręcznika jest na przykład zarówno inteligentnych, jak i wyrachowa-
Żydem i wykładowcą w college'u. Ludzie, nych. Pod wpływem dobrego nastroju lu-
którzy darzą sympatią wykładowców, lecz dzie będą skłonni ocenić konkretnego Żyda
nie lubią Żydów, zwykle będą go spostrzega- jako inteligentnego. Kiedy popadną w nie-
li jako wykładowcę, kiedy spotkają go, bę- przyjemny nastrój, uznają go raczej za ma-
dąc w dobrym nastroju. Kiedy jednak popad- terialistę.
ną w zły nastrój, mogą spostrzegać go raczej Wreszcie, nastroje decydują o sformuło-
jako Żyda. waniu danego stereotypu. Nawet cechy po-
Podobnie większość grup można scha- wszechnie uznawane za pozytywne - takie
rakteryzować za pomocą zarówno pozytyw- jak inteligencja - można spostrzegać nega-
nych, jak i negatywnych stereotypów, a na- tywnie, na przykład jako przebiegłość czy
strój danej osoby wpływa na to, które ze podstępność. Ilustruje to znakomicie ekspe-
Motywacja
Złość obniża motywację
do formułowania bezstronnych oco-
Zdolności
Gniewne pobudzenie utrudnia przebieg Negatywna
Intensywna złość procesów myślowych niezbędnych stereotypizacja
ri:i niestereotypowego spostrzegania innych
Formułowanie i interpretacja
Negatywne zabawienie złości zwiększa
p-a-.-.-aopodobieristwo spostrzegania innej
owoy jako członka mniej lubianej grupy,
in:-tcrr.-t'.-v.T-ria jej zachowań w mniej
P'zvnylny sposób itp.
Uczucia a stereotypizacja 1
Nasze nastroje i emocje wpływają na sposób, w jaki spostrzegamy innych. Mogą zmieniać (i) naszą.;.••''.;|.
motywację do wykraczania poza stereotypy i uprzedzenia, (2) nasze możliwości wykraczania poza stereotypy-
i uprzedzenia oraz (3) sposób formułowania i interpretowania dostępnych informacji. Na przykład: S |;
intensywna złość zwiększa prawdopodobieństwo uruchomienia negatywnych stereotypów na temat ihnychg
ponieważ osłabia naszą motywację do sprawiedliwej oceny, ogranicza zdolność wnikliwej analizy orażi.;!
\ zwiększa dostępność negatywnych kategorii i interpretacji. * ••.'?•:•'•^tf^;
RYCINA 11.8
ryment Victorii Esses i Marka Zanny (1995). cześnie. W jednym z badań poproszono
Kanadyjscy studenci, których wprawiono uczestników o sformułowanie wstępnej oce-
w zły nastrój, nie tylko oceniali nieprzychyl- ny pewnej starszej kobiety. Nawet kiedy ba-
nie Indian, Pakistańczyków i Arabów, ale dani byli zmotywowani do sformułowa-
także byli skłonni dewaluować cechy stereo- nia trafnej oceny „Hildy", ci z nich, którzy
typowo kojarzone z tymi grupami (na przy- jednocześnie mieli zapamiętać ośmiocyfro-
kład „ciemnoskóry"). wą liczbę, nie uniknęli posługiwania się ste-
Zatem zarówno pozytywny, jak i nega- reotypem ludzi starszych (Pendry i Macrae,
tywny nastrój może się przyczyniać do ste- 1994). Wreszcie, czasami musimy wyrobić
reotypizowania innych i ich negatywnej oce- sobie opinię na temat innych osób pod pre-
ny (patrz rycina 11.8). Chociaż ludzie, którzy sją czasu - dzieje się tak na przykład wtedy,
popadli w zły nastrój, chętniej wykraczają kiedy pracodawca wie, że może poświęcić
poza stereotypy, próbując poznać i zrozumieć zaledwie piętnaście minut każdemu z trzy-
innych - zwykle oceniają ich mniej przychyl- dziestu kandydatów do pracy. Ponieważ pre-
nie. Z kolei dobry nastrój sprzyja korzystne- sja czasowa ogranicza zasoby uwagi, jakie
mu ocenianiu innych, jednak wywołuje także możemy przeznaczyć na poznawanie in-
poznawcze lenistwo i zachęca do posługiwa- nych, sprzyja posługiwaniu się stereotypami
nia się stereotypami. Wreszcie, w stanie sil- (Bechtold, Naccarato i Zanna, 1986; Dijker
nego pobudzenia, zarówno pozytywnego, jak iKoomen, 1996; Kruglanski i Freund, 1983;
i negatywnego, ludzie nie dysponują wystar- Pratto i Bargh, 1991).
czającymi zasobami poznawczymi, aby wy- Podsumowując, kiedy okoliczności sta-
kraczać daleko poza stereotypy. wiają przed nami poważne wyzwania poz-
nawcze —na przykład, gdy są szczególnie
złożone, kiedy wymagają od nas realizacji
kilku zadań jednocześnie lub kiedy znajduje-
SYTUACJA: my się pod presją czasu - chętniej odwołuje-
OKOLICZNOŚCI, KTÓRE my się do stereotypów. Spróbujmy w ten
sposób wyjaśnić, dlaczego biała kobieta, na
STAWIAJĄ PRZED NAMI co dzień daleka od rasistowskich przekonań,
przejeżdżając przez dzielnicę murzyńską, tak
POZNAWCZE WYZWANIA pochopnie i błędnie odczytała dobre intencje
czarnych przechodniów. Być może obciążo-
Pewne sytuacje ograniczają zasoby uwagi, na niełatwym poznawczym zadaniem znale-
jakie możemy przeznaczyć na formułowanie zienia drogi w nieznanej okolicy, nie była
opinii na temat innych, a tym samym skła- w stanie wyjść poza łatwy do uruchomienia,
niają nas do korzystania z prostych proce- przekazywany kulturowo stereotyp „niebez-
sów myślowych, takich jak stereotypiza- piecznego Murzyna" (Devine, 1989).
cja. I tak, na przykład, nasza skłonność do
stereotypizacji wzrasta w złożonych sytua-
cjach, w których dzieje się wiele rzeczy INTERAKCJE:
jednocześnie (Bodenhausen i Lichtenstein,
1987; Rothbart, Fulero, Jensen, Howard ETNICZNE WYZWISKA
i Birrell, 1978; Stangor i Duan, 1991). Po-
nadto chętniej posługujemy się stereotypami Niektóre nazwy pewnych grup są tak obelży-
wtedy, kiedy okoliczności wymagają od nas we i krzywdzące, że ludzie ośmielają się je
realizacji kilku zadań poznawczych jedno- wypowiadać tylko w towarzystwie osób zna-
nych z nietolerancji lub kiedy chcą obrazić li jego talenty (Greenberg i Pyszczynski,
członka danej grupy. Większości ludzi spra- 1985).
wia trudność samo mówienie o podobnych Z wyników tego badania wypływa istot-
słowach. A jednak niepokojąco często sły- ny wniosek: chociaż usłyszane wyzwisko
szymy etniczne wyzwiska wykrzykiwane prawdopodobnie uruchomiło negatywny ste-
z okien przejeżdżających samochodów, wi- reotyp Afroamerykanów w umysłach wię-
dzimy je w postaci graffiti na murach budyn- kszości białych badanych, jedynie uczestni-
ków lub napotykamy je w środku banalnej cy, którzy oceniali słabego mówcę, kierowali
rozmowy. Jakie są ich konsekwencje? Jak się tym stereotypem przy dokonywaniu oce-
twoim zdaniem biali spostrzegaliby Afro- ny. Kiedy natomiast dobry występ mówcy
amerykanina spotkanego wkrótce po tym, sugerował, że negatywny stereotyp nie odno-
jak przypadkowo usłyszeli, że ktoś nazywa si się do niego, badani rzadziej się nim po-
przedstawicieli jego rasy „czarnuchami"? sługiwali. Istotnie, wiele badań dowodzi, że
Wiedząc, z jaką łatwością uruchamiają ludzie rzadziej odwołują się do stereotypów,
się negatywne stereotypy, moglibyśmy przy- kiedy wydają się one niezgodne z indywi-
puszczać, że podobne wyzwiska wzmaga- dualnymi właściwościami ocenianej oso-
ją skłonność białych do negatywnej oceny by (Fiske i Neuberg, 1990; patrz rozdział
przypadkowo spotkanego Afroamerykanina. trzeci).
Wyniki serii badań, przeprowadzonych przez Drugi eksperyment wykazał, że skutki
Jeffa Greenberga i jego współpracowników, zasłyszanego etnicznego wyzwiska zależą
dowiodły jednak, że wpływ etnicznych wyz- także od poglądów osoby, która je usłyszała
wisk nie jest tak bezpośredni. Skutki zasły- (Simon i Greenberg, 1996). Trzy grupy ba-
szanych obelg zależą zarówno od cech oso- danych, zróżnicowane pod względem nasile-
by, przeciw której są skierowane, jak i od nia uprzedzeń, uczestniczyły w eksperymen-
poziomu uprzedzeń występujących u czło- cie dotyczącym rzekomo procesów grupo-
wieka, który przypadkowo je usłyszał. Biali wych. Po przybyciu do laboratorium biali
uczestnicy jednego z eksperymentów oglą- uczestnicy i jeden czarnoskóry współpra-
dali dyskusję pomiędzy białym i czarnym cownik badacza najpierw pracowali indywi-
mówcą. Niektórzy badani byli świadkami dualnie nad pewnym problemem, a następnie
zwycięstwa czarnego dyskutanta; inni - przekazali swoje rozwiązania pozostałym
białego. Później, kiedy badani przygotowy- uczestnikom, pracującym w różnych kabi-
wali się do dokonania anonimowej oceny nach. Jednakże bez wiedzy uczestników eks-
obu mówców, biały współpracownik ekspe- perymentator zastąpił przygotowane przez
rymentatora (występujący w roli jednego nich rozwiązania innymi,' dołączając do jed-
z uczestników) bądź (1) nic nie powiedział, nego z nich bądź (1) komentarz: „Nie mogę
bądź (2) wyraził opinię, że czarny mów- uwierzyć, że przyjęli do naszej grupy tego
ca przegrał w sporze, bądź też (3) okrasił Murzyna!", bądź (2) komentarz: „Nie mogę
swą wypowiedź rasistowskim wyzwiskiem: uwierzyć, że wepchnęli nam tego czarnu-
„Czarnuch na pewno nie wygrał". Etniczna cha!", bądź też (3) nie zamieszczając żadne-
obelga i zwycięstwo bądź porażka czarnego go komentarza. Następnie uczestnicy ocenia-
mówcy weszły w interakcję, wspólnie wpły- li cechy pozostałych badanych.
wając na ocenę dokonaną przez badanych. Jak przedstawiono na rycinie 11.9, et-
Umiejętności czarnoskórego mówcy ocenia- niczne wyzwisko miało ujemny wpływ na
no niżej po usłyszeniu wyzwiska tylko wte- oceny czarnoskórego członka grupy, jednak
dy, gdy przegrał on w sporze. W wypadku tylko w wypadku osób, które od początku
zwycięstwa czarnego mówcy badani doceni- żywiły silne uprzedzenia. Uczestnicy zdecy-
Zasłyszane etniczne wyzwisko
W jaki sposób usłyszana lub przeczytana etniczna
obelga wpływa na naszą ocenę tych, przeciwko
którym jest skierowana? W jednym z badań
wyzwisko pod adresem czarnego członka zespołu
skłoniło białych badanych o rasistowskich poglądach
do niskiej oceny tej osoby. Obelga nie miała wpływu
na ocenę dokonaną przez białych badanych
przychylnych Afroamerykanom; spowodowała
natomiast, że badani o mieszanych uczuciach
wobec czarnych ocenili czarnoskórego członka
zespołu bardziej pozytywnie. Wpływ usłyszanego
etnicznego wyzwiska zależy od naszych
początkowych przekonań na temat danej grupy.
Źródb:S\mon i Greenberg (1996), Tabela 1.
RYCINA 11.9
dowanie przychylni Afroamerykanom nie 1997; Wittenbrink i in., 1997). Raz jeszcze
ulegli wpływowi etnicznej obelgi. Wreszcie, możemy dostrzec interaktywną naturę osób
być może najbardziej interesujący był fakt, i sytuacji.
że badani o mieszanych uczuciach wobec
Afroamerykanów - którzy mieli zarówno ne-
gatywne, jak i pozytywne opinie na ich temat
- oceniali czarnego członka grupy bardziej
PODSUMOWANIE
korzystnie po przeczytaniu wyzwiska. Być
może tym badanym obelga skierowana prze- Stereotypy pozwalają nam uzyskać wiele po-
ciwko członkowi zespołu, który nie uczynił tencjalnie przydatnych informacji, kosztem
nic złego, przywiodła na myśl ich własne stosunkowo niewielkiego wysiłku poznaw-
nietolerancyjne przekonania, niezgodne z in- czego. Przynoszą nam wiele korzyści, mię-
nymi, egalitarnymi poglądami. Aby ochro- dzy innymi pomagają interpretować nie-
nić korzystny wizerunek własnej osoby, am- jednoznaczne zachowania, dostarczają goto-
biwalentni uczestnicy badania mogli wytę- we wyjaśnienia przyczyn działań innych lu-
żyć wszystkie siły, aby ocenić pozytywnie dzi oraz podpowiadają nam, według jakich
czarnego kolegę (Katz, Wackenhut i Hass, standardów powinniśmy oceniać członków
1986). różnych grup. Ludzie mają większą skłon-
Wyniki tego badania świadczą o tym, że ność do posługiwania się stereotypami, kie-
usłyszane etniczne wyzwiska nie wpływają dy cechuje ich silna potrzeba struktury, a tak-
jednakowo na wszystkich ludzi. Obelgi tego że wtedy, kiedy nastrój lub emocje odbierają
rodzaju częściej uruchamiają niepochlebne im motywację albo możliwości głębokiego
stereotypy u osób uprzedzonych niż u ludzi przetwarzania informacji na temat innych.
wolnych od uprzedzeń (Lepore i Brown, Również sytuacje, które wymagają urucho-
TABELA 11.1
Podsumciwanie informac i o celach, który
i dyskryminacja, oraz związanych z nimi czynnikach.
PRZECIWDZIAŁANIE UPRZEDZENIOM,
STEREOTYPOM I DYSKRYMINACJI
la Ann Atwater i C. P. Ellisa antagoniz- innych grup, nie formułowaliby stereotypów
Osoba: Sytuacja:
Interwencja: (na przykład rywalizacja
,ra przyKLa si.ra Interwencja:
Zmiana osoby międzygrupowa
orientacja na Zmiana sytuacji
(na przykład zmiana o ograniczone zasoby
dominację społeczną) (na przykład zwiększenie
przekonania danej ekonomiczne)
osoby, że niektórym całkowitej ilości
grupom należy się zasobów, aby
więcej zasobów zaspokoić potrzeby
niż innym) wszystkich grup)
Interwencja:
Zmiana celu
(na przykład
aktywizacja celów
wzajemnej empatii,
Interwencja: trafności ocen
Zapewnienie alternatywnych lub sprawiedliwości)
sposobów osiągnięcia celu
(na przykład stworzenie
Negatywne
warunków, w których
uprzedzenia,
współpraca z inną stereotypy lub
grupą będzie dyskryminacja
skuteczniejszą metodą
uzyskania zasobów)
RYCINA 11.10
Podsumowując, podejście oparte na ce- czy biali nawiążą kontakt z doskonale
lach sugeruje cztery ogólne strategie prze- przygotowanymi kobietami lub członka-
ciwdziałania stereotypom i uprzedzeniom mi grup mniejszościowych.
(patrz rycina 11.10). W kolejnym podro- Ponieważ ludzie chętniej akceptują in-
zdziale przekonamy się, że wpływ okolicz- ne grupy, kiedy uważają tolerancję za
ności, które podnoszą skuteczność kontak- wartość aprobowaną społecznie, kontakt
tów międzygrupowych, wynika częściowo międzygrupowy winien być wspierany
z zastosowania przynajmniej jednej z tych przez lokalne autorytety i normy spo-
czterech strategii. łeczne (Cook, 1978). Kiedy, na przykład,
okręgi szkolne dobrowolnie zatrudniają
większą liczbę nauczycieli z grup mniej-
szościowych, a nauczyciele zawierają
KIEDY KONTAKT POMAGA przyjaźnie z przedstawicielami innych
grup etnicznych, uczniowie z większym
Podczas przełomowego procesu dotyczące- prawdopodobieństwem uznają kontakty
go praw obywatelskich - „Brown przeciw z kolegami z innych grup za społecznie
Radzie Edukacji" - Sąd Najwyższy wysłu- pożądane.
chał argumentów przemawiających za de- Grupy powinny mieć jednakowy
segregacją i przeciw niej w szkołach publicz- status, przynajmniej w środowisku,
nych w miejscowości Topeka, w stanie Kan- w którym się kontaktują (Aronson,
sas. Wielu spośród najbardziej poważanych Blaney, Stephan, Sikes i Snapp, 1978;
amerykańskich przedstawicieli nauk społe- Weigel, Wiser i Cook, 1975). Jeżeli nau-
cznych twierdziło, że wspólna nauka sprzy- czyciel traktuje białych uczniów lepiej
jałaby łagodzeniu uprzedzeń i wrogości po- niż czarnych, a firma zatrudnia kobiety
między białymi i czarnymi dziećmi, szcze- jedynie na mało prestiżowych, urzędni-
gólnie jeśli zostaną spełnione określone wa- czych stanowiskach, szansę na to, że
runki (np. Allport, 1954; Watson, 1947; Wil- kontakt międzygrupowy doprowadzi do
liams, 1947). Niestety, niewiele uwagi po- osłabienia stereotypów i uprzedzeń, są
święcono wówczas owym warunkom, stąd niewielkie.
wiele spośród pierwszych prób desegregacji Kontakt powinien zachodzić na po-
tylko rozjątrzyło konflikty rasowe (Stephan, ziomie indywidualnym. Dzięki bezpoś-
1978). Wyniki współczesnych badań do- rednim relacjom ludzie mogą dostrzec
starczają nam licznych informacji na temat znaczące podobieństwa, jakie łączą ich
okoliczności, w których kontakt może sku- z członkami obcej grupy, oraz zauważyć,
tecznie łagodzić konflikty międzygrupowe że członkowie innej grupy różnią się
(Miller i Brewer, 1984; Stephan i Stephan, między sobą (Amir, 1976; Herek i Capi-
1996). tanio, 1996; Pettigrew, 1997). Osobiste
kontakty sprzyjają także nawiązywa-
• Cechy i zdolności członków obcej gru- niu przyjaźni, a ludzie zaprzyjaźnieni
py muszą zaprzeczać negatywnym ste- z członkami innych grup zwykle ocenia-
reotypom tej grupy (Blanchard, Weigel ją te grupy bardziej przychylnie (Petti-
i Cook, 1975). Na przykład działania słu- grew, 1998). Brak kontaktów na pozio-
żące eliminacji uprzedzeń, takie jak dese- mie indywidualnym - na przykład w sy-
gregacja w szkołach czy program na tuacji, gdy uczniowie szkół, w których
rzecz równości szans zawodowych, będą wprowadzono desegregację, dzielą się na
najskuteczniejsze wtedy, gdy mężczyźni jednorodne rasowo grupy podczas przer-
wy obiadowej lub w trakcie pozostałych ników obozu chłopięcego w Oklahomie, któ-
przerw — utrudnia eliminację negatyw- ry opisaliśmy w jednym z poprzednich pod-
nych stereotypów i uprzedzeń. rozdziałów. Kiedy rozstawaliśmy się z Grze-
• Kontakt powinien być nagradzający chotnikami i Orłami, wojna pomiędzy nimi
(Blanchard i in., 1975). Jeżeli, na przy- wydawała się nieunikniona. Sytuacja nieu-
kład, kobiety i mężczyźni pracują wspól- stannie się pogarszała, a wszelki kontakt po-
nie nad przedsięwzięciem, które kończy między oboma zespołami prowadził do co-
się niepowodzeniem, żadna z grup nie raz gwałtowniejszych wyzwisk, rzucania
zmieni negatywnych stereotypów na te- w przeciwników jedzeniem i bezpośrednich
mat drugiej. utarczek. Po tym, jak udało im się wzbudzić
• Wreszcie, kontakt, który polega na wspól- niepohamowaną wrogość pomiędzy grupa-
nym dążeniu do jednego celu, okazuje mi, Muzafer Sherif i jego współpracownicy
się szczególnie skuteczną metodą budo- (1961/1988) skoncentrowali się na poszuki-
wania tolerancji międzygrupowej (Cook, waniu metody zlikwidowania nienawiści.
1985). Przyjęli elegancką i prostą strategię: skoro
konkurencja między grupami wzbudza wro-
Znakomitą ilustracją ostatniego z wymie- gość - rozumowali - usunięcie orientacji na
nionych warunków są doświadczenia uczest- rywalizację i zastąpienie jej współpracą po-
winno złagodzić wzajemną niechęć. Za-
tem badacze umieścili członków obu grup
w okolicznościach, które wymuszały na nich
współpracę, jeśli chcieli osiągnąć swoje cele.
Pewnego dnia, na przykład, „zepsuł się" sil-
nik ciężarówki, która przewoziła obozowi-
czów. Po jakimś czasie uczestnicy obozu po-
jęli, że mogą pociągnąć ciężarówkę i uru-
chomić silnik, jednak plan powiedzie się tyl-
ko wtedy, gdy będą działali wspólnie (jak na
ironię, za pomocą tej samej liny, której uży-
wali podczas zawodów przeciągania liny).
Dzięki podobnym wspólnym zajęciom wro-
gość pomiędzy obiema grupami stopniowo
wygasła. Po koniec obozu Orły i Grzechot-
niki zebrały pieniądze do jednej puli i głoso-
wały za wspólnym powrotem do domu (patrz
Od wrogości do przyjaźni rycina 11.11). Zastępując nastawienie rywa-
lizacyjne orientacją na współpracę, Sherif
Wrogość pomiędzy Orłami i Grzechotnikami
i jego współpracownicy zlikwidowali wro-
ostatecznie wygasła i przekształciła się
gość pomiędzy grupami.
w przyjaźń oraz wzajemną akceptację, po tym
Współpraca między członkami różnych
- jak obie grupy przestały rywalizować i zaczęły
grup okazuje się skuteczna z wielu powo-
współpracować.
dów. Zastępuje konkurencję jako metoda
Źródb: Sherif i in. (1961/1988), Tabele 7.5 i 7.6,
s. 194-195.
zdobywania zasobów ekonomicznych i spo-
łecznych. Motywuje ludzi do trafniejszej
RYCINA 11.11 oceny członków obcych grup, obniżając
skłonność rywalizujących grup do spostrze-
WSPÓLNA ZABAWA JEDNOCZY
Zmuszeni do współpracy chłopcy zaczęli darzyć się większą nych tak, jak spostrzegają siebie. Prowadzi to
sympatią. do przełamywania uprzedzeń i stereotypów
między grupowych.
Jednak interwencja Sherif a nie tylko wy-
gania przeciwników w uproszczony sposób korzystała dobroczynne skutki współpracy.
(Ruscher, Fiske, Miki i Van Manen, 1991). Spełniła także pozostałych pięć warunków
Wreszcie, kiedy współpracujemy z innymi, skutecznego kontaktu. Ponieważ chłopców
chętniej włączamy ich do kategorii My - do- z obu grup dobrano według kryterium wza-
strzegamy w nich część siebie (Dovidio i in., jemnego podobieństwa, stosunkowo łatwo
1997; Gaertneriin., 1990,1993). Jak pamię- było podważyć błędne stereotypy obu grup.
tamy z rozdziału dziewiątego, ludzie czasami Współpracę pomiędzy grupami popierało
rozszerzają pojęcie Ja, włączając w nie wie- i aprobowało kierownictwo obozu. Obu gru-
le innych osób; innym razem zawężają je do pom przyznano jednakowy status. Wspólne
zaledwie kilku jednostek (Allport, 1954; zadania wymagały od członków obu grup
Brewer, 1991). Jednakże niezależnie od tego, bezpośrednich, indywidualnych interakcji.
gdzie przebiega owa granica, zwykle darzy- Wreszcie, współpraca zakończyła się po-
my większą sympatią tych, którzy znajdują wodzeniem, co uczyniło kontakt nagradza-
się po jej wewnętrznej stronie, niż tych, któ- jącym doświadczeniem. Uważnie konstruu-
rzy pozostają na zewnątrz. Zatem pracując jąc właściwy zespół warunków, Sherif
wspólnie z członkami innych grup i nabiera- i jego współpracownicy zdołali zmienić
jąc przekonania, że „wszyscy stanowimy je- wrogość między grupami w akceptację
den zespół", ludzie zaczynają spostrzegać in- i przyjaźń.
białym kolegom - wykraczanie poza stereo-
typy. Wreszcie, wielu nauczycieli nieza-
PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE dowolonych z desegregacji wprowadzało
w swoich klasach wtórną segregację - sadza-
Współpraca w klasie szkolnej jąc białych i czarnych uczniów oddzielnie.
Kiedy naukowcy i pedagodzy uświadomili
sobie, że desegregacja nie prowadzi do zani-
Czy pamiętasz, jak wyglądały lekcje, kiedy kania uprzedzeń rasowych w szkołach, wie-
byłeś w szkole podstawowej? W większości lu z nich sięgnęło po wnioski płynące z ba-
szkół nauczyciel stoi na przedzie, recytując dań takich, jak eksperyment Sherifa, i zaję-
fakty i wywołując uczniów do odpowiedzi. ło się modyfikacją warunków panujących
„Kto był szesnastym prezydentem USA"? w klasach szkolnych (DeVries i Slavin,
Niektórzy uczniowie - ci, którzy chcą poka- 1978; Johnson i Johnson, 1975; Wiser i Co-
zać nauczycielowi, jacy są bystrzy - niemal ok, 1975).
wyskakują z krzeseł, sięgając rękami nieba, Przyjrzyjmy się, na przykład, klasie-
w nadziei, że uda im się przyciągnąć uwagę -układance, zaprojektowanej przez Elliota
nauczyciela. Inni - ci, którzy obawiają się Aronsona i jego współpracowników (1978),
popełnić błąd - kulą się nieruchomo w ław- a wprowadzonej po raz pierwszy w okręgu
ce i za plecami kolegów, marząc o czapce szkolnym Austin, w stanie Teksas. W tym
niewidce. Aktywni uczniowie są wyraźnie modelu klasę dzieli się na mieszane pod
rozczarowani, kiedy nauczyciel nie wywoła względem rasy i płci zespoły, Uczące zwykle
ich do odpowiedzi. Nie rezygnując z szansy po sześć osób. Nieprzypadkowo lekcje są
zaimponowania nauczycielowi i kolegom, również podzielone na sześć części (na przy-
mają skrytą nadzieję, że wezwany do odpo- kład dzieciństwo Lincolna, jego kariera
wiedzi uczeń się pomyli. W przeciwieństwie prawnicza, objęcie urzędu prezydenckiego
do nich uczniowie uchylający się od odpo- i tak dalej). Każdy uczeń otrzymuje najpierw
wiedzi oddychają z ulgą. Zaraz potem spo- zadanie opracowania części lekcji i spotyka
glądają na zegar, uświadamiają sobie, że zo- się z grupą „ekspertów", złożoną z członków
stało jeszcze mnóstwo czasu, i ponownie innych zespołów, którym przydzielono to sa-
próbują stać się niewidzialni (Aronson i in., mo zadanie (na przykład dzieciństwo Lincol-
1978). na). Następnie uczeń wraca do swego „rodzi-
Nic dziwnego, że w tak rywalizacyjnym mego" zespołu i przekazuje pozostałym ko-
środowisku wiele pierwszych prób wprowa- legom świeżo nabytą wiedzę na zadany te-
dzenia w szkołach desegregacji nie przyczy- mat. Ponieważ informacje uzyskane przez
niło się do osłabienia negatywnych stereoty- każdego z uczniów stanowią zaledwie część
pów i uprzedzeń. Czarnoskórzy uczniowie, układanki, od wszystkich sześciorga dzieci
którzy uczyli się dotychczas w szkołach o ni- zależy, czy zespół nauczy się całej lekcji.
skim poziomie nauczania, okazali się nie- W strukturach podobnych do tej wyko-
przygotowani do konkurowania z białymi rzystuje się sześć zasad skutecznego kontak-
kolegami. Ich mizerne osiągnięcia zdawały tu. Po pierwsze, dzięki podziałowi na grupy
się potwierdzać negatywne stereotypy na te- ekspertów wszyscy uczniowie są lepiej przy-
mat Murzynów. Na domiar złego napięcie to- gotowani do przekazywania wiedzy kole-
warzyszące lekcjom przeprowadzanym w at- gom z zespołu, dzięki czemu dzieci z grup
mosferze rywalizacji ograniczało zasoby mniejszościowych mogą łatwiej obalić ste-
poznawcze dzieci, utrudniając czarnoskórym reotyp niekompetencji. Po drugie, ponieważ
uczniom osiąganie dobrych wyników, a ich to nauczyciel przydziela uczniów do posz-
czególnych zespołów, kontakty między winien opierać się na współpracy, a członko-
przedstawicielami różnych ras i płci zyskują wie różnych grup powinni dążyć do wspól-
wyraźne poparcie znaczącego autorytetu. Po nego celu.
trzecie, uczniowie cieszą się w klasie rów-
nym statusem - nie dzieli się ich ze względu
na rasę lub płeć, wszyscy otrzymują też jed- RAZ JESZCZE:
nakowo odpowiedzialne zadania. Po czwar-
te, kontakty zachodzą na poziomie indywi-
NIEPRAWDOPODOBNA PRZEMIANA
dualnym, pozwalając uczniom na dostrze- ANN ATWATERIC. P. ELLISA
żenie zalet kolegów i rozwiewając złudze-
nie jednorodności grup. Po piąte, uczniowie
współpracują ze sobą, dążąc do wspólnego Konflikt pomiędzy Ann Atwater i C. P. Elli-
celu, jakim jest opanowanie całej zadanej sem był zaciekły i trwały. Nienawidzili się
lekcji. Po szóste wreszcie, ponieważ przy ta- wzajemnie, a każde z nich z radością przyję-
kim układzie lekcji uczniowie zwykle osią- łoby wiadomość o śmierci przeciwnika. Czy
gają lepsze wyniki - dotyczy to szczególnie badania, z którymi zapoznaliśmy się w ni-
dzieci, które uprzednio nie radziły sobie naj- niejszym rozdziale, pomogą nam zrozumieć
lepiej - kontakt może być nagradzający dla ich zajadłą nienawiść oraz potęgę uprzedzeń,
wszystkich uczniów, jeżeli system ocen uw- z których wyrosła?
zględnia osiągnięcia całych zespołów. Po pierwsze, przypomnijmy sobie, że
oboje byli ubodzy. Każde z nich musiało
zdobyć więcej środków, aby ich rodziny
mogły kiedykolwiek uczestniczyć w „Ame-
PODSUMOWANIE rykańskim Marzeniu". Kiedy ruch na rzecz
praw obywatelskich nabrał rozmachu, oba-
Hipoteza ignorancji sugeruje, że ludzie zmie- wy i uprzedzenia ubogich białych, takich jak
niliby swe uprzedzenia i stereotypy, gdyby C. P. Ellis, się nasiliły. Sądzili, że zyski czar-
tylko znali prawdę na temat członków in- nej społeczności mogą pochodzić jedynie
nych grup. Jednak same fakty nie wystarcza- z kieszeni białej biedoty, a to przekonanie
ją. Ponieważ uprzedzenia, stereotypy i dy- chętnie wzmacniali ludzie cieszący się do-
skryminacja spełniają wiele użytecznych brobytem i władzą. U podstaw konfliktu po-
funkcji, jedynie strategie interwencyjne, któ- między Ann Atwater i C. P. Ellisem leżało
re uwzględniają owe funkcje i ich przy- więc dążenie obojga do zdobywania ekono-
czyny, mogą przynieść powodzenie. W pew- micznych i społecznych zasobów dla włas-
nych warunkach kontakt pomiędzy członka- nej grupy.
mi różnych grup może się przyczynić do na- Jednakże była to tylko jedna z przyczyn
wiązywania przyjaźni między grupowych dzielącej ich wrogości. Jak wiemy, uprzedze-
i łagodzenia konfliktów. Członkowie grup nia i stereotypy spełniają także inne ważne
podlegających negatywnej stereotypizacji funkcje. W świetle ówczesnych norm, wyra-
muszą dowieść niesłuszności owych stereo- żając swe uprzedzenia, Atwater i Ellis zyski-
typów; kontakt powinien się cieszyć wpar- wali aprobatę społeczną. Na C. P. Ellisa już
ciem lokalnych norm i instytucji; członkowie od najmłodszych lat oddziaływały rasistow-
różnych grup powinni mieć jednakowy sta- skie normy amerykańskiego Południa; przy-
tus; kontakt powinien zachodzić na indy- pomnijmy, że jego ojciec był członkiem Ku-
widualnym, osobistym poziomie; powinien Klux-Klanu. Poza tym negatywne stereotypy
też być nagradzający; wreszcie, kontakt i uprzedzenia ułatwiały obojgu podtrzymy-
WIELE JEST MOTYWÓW, KTÓRE MOGĄ
ZBLIŻAĆ DO SIEBIE LUDZI RÓŻNYCH RAS
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
Globalne uprzedzenia
1. Uprzedzenia, stereotypy i dyskryminacja przenikają większość kultur świata, narażając słereotypizowa-
ne grupy na poważne koszty ekonomiczne, społeczne i psychologiczne. Nietolerancja wobec członków
innych grup jest także kosztowna dla tych, którzy posługują się stereotypami, oraz dla społeczeństw,
w których występują uprzedzenia i dyskryminacja.
1. Próbując zdobyć zasoby dla własnej grupy, możemy osiągnąć jej przewagę konkurencyjną nad innymi
grupami oraz darzyć je niechęcią i żywić nieprzychylne przekonania na ich temat.
2. Ludzie o silnej orientacji na dominację społeczną pragną, aby ich grupa dominowała nad innymi oraz
przewyższała pozostałe grupy pod względem ekonomicznym i społecznym. W rezultacie częściej niż
inni żywią uprzedzenia i spostrzegają inne grupy przez pryzmat nieprzychylnych stereotypów.
3. W okresie trudności ekonomicznych - kiedy grupy konkurują o zasoby materialne - ludzie chętniej
przyjmują i wyrażają negatywne stereotypy i uprzedzenia.
4. Uznając innych za konkurentów, grupy mogą wywoływać lub wzmagać rywalizację, której początkowo
się obawiały. Owo samospełniające się proroctwo może szybko narastać (tworząc spiralę konkurencji)
i prowadzić do coraz gwałtowniejszych form rywalizacji.
CEL: Zyskanie aprobaty społecznej
1. Stereotypy pozwalają nam uzyskać potencjalnie użyteczne informacje kosztem stosunkowo niewielkie-
go wysiłku poznawczego.
2. Stereotypy pomagają nam interpretować niejednoznaczne zachowania, dostarczają gotowych wyjaś-
nień przyczyn działań innych oraz podpowiadają standardy, według których powinniśmy oceniać człon-
ków różnych grup.
3. Ludzie chętniej odwołują się do stereotypów, kiedy mają silną potrzebę struktury, a także gdy nastrój
i emocje odbierają im motywację lub ograniczają możliwości głębokiego przetwarzania informacji na te-
mat innych.
4. Sytuacje, które wymagają zaangażowania wielu zasobów poznawczych, także sprzyjają aktywizacji
stereotypów.
5. Negatywne stereotypy, przywołane na myśl przez usłyszane wyzwisko etniczne, mogą skłaniać ludzi
do mniej przychylnego oceniania członków danej grupy mniejszościowej. Nie dzieje się tak jednak wte-
dy, gdy indywidualne cechy danej osoby wydają się niezgodne ze stereotypem. Ilustrację innego typu
interakcji stanowi fakt, iż jedynie osoby, które już wcześniej miały silne, negatywne stereotypy na temat
danej grupy, ulegają niekorzystnemu wpływowi wyzwisk etnicznych.
1. Hipoteza ignorancji sugeruje, że ludzie zmienią swe uprzedzenia i stereotypy, jeśli tylko poznają praw-
dziwe dane na temat członków innych grup. Niestety, same fakty okazują się niewystarczające.
2. Ponieważ uprzedzenia, stereotypy i dyskryminacja spełniają wiele użytecznych funkcji, strategie
przeciwdziałania, które uwzględniają owe funkcje i ich przyczyny, okazują się najskuteczniejsze.
W pewnych warunkach kontakt między członkami różnych grup może prowadzić do nawiązywania mie-
szanych przyjaźni i łagodzenia konfliktów. Członkowie grup, które są obiektem negatywnych stereoty-
pów, powinni swoim zachowaniem dowieść niesłuszności owych stereotypów; kontakt powinien się cie-
szyć wsparciem lokalnych norm i autorytetów; członkowie różnych grup powinni mieć jednakowy status;
kontakt powinien zachodzić na indywidualnym, osobistym poziomie; powinien też być nagradzający;
wreszcie, kontakt winien się opierać na współpracy, a członkowie różnych grup powinni dążyć do wspól-
nego celu.
PODSTAWOWE POJĘCIA
AUTORYTARYZM - Skłonność do ulegania osobom o większym autorytecie oraz do poniżania jednostek
0 mniejszym autorytecie.
DEZIDENTYFIKACJA - Zmniejszenie znaczenia danej dziedziny (na przykład osiągnięć naukowych) dla
własnej samooceny.
DYSKRYMINACJA - Zachowania skierowane przeciw innym ludziom, wynikające z ich przynależności gru-
powej.
FAWORYZOWANIE GRUPY WŁASNEJ - Skłonność do przyznawania własnej grupie większych korzyści
niż obcym grupom.
METODA MINIMALNEJ SYTUACJI GRUPOWEJ - Procedura eksperymentalna, w której tworzy się tym-
czasowe, arbitralnie dobrane, sztuczne grupy, aby badać podstawy uprzedzeń, stereotypów i dyskry-
minacji.
ORIENTACJA NA DOMINACJĘ SPOŁECZNĄ - Stopień, w jakim danej osobie zależy na tym, aby jej gru-
pa dominowała nad pozostałymi oraz przewyższała je pod względem społecznym i materialnym.
POSZUKIWANIE KOZŁA OFIARNEGO - Proces obwiniania członków innych grup za własne frustracje
1 porażki.
RELIGIJNOŚĆ POSZUKUJĄCA - Orientacja religijna, w której uznaje się religię za drogę ku zrozumie-
niu złożonych problemów duchowych i moralnych. Zwykle towarzyszy jej przekonanie, że szybkie,
proste odpowiedzi są błędne.
RELIGIJNOŚĆ WEWNĘTRZNA - Orientacja religijna, w której ludzie starają się uwewnętrznić naukę da-
nej religii, spostrzegając religijność jako cel sam w sobie.
RELIGIJNOŚĆ ZEWNĘTRZNA - Orientacja religijna, zgodnie z którą religia jest zaledwie środkiem słu-
żącym zdobywaniu innych wartości, takich jak przyjaźń, status lub wygoda.
SPOSTRZEGANA JEDNORODNOŚĆ GRUP OBCYCH - Zjawisko przeceniania podobieństw pomię-
dzy członkami obcej grupy.
STEREOTYPIZACJA - Proces kategoryzowania jednostek jako członków danej grupy oraz wnioskowa-
nie, że charakteryzują się one cechami właściwymi dla tej grupy.
STEREOTYPY - Uogólnione przekonania na temat członków grup społecznych.
TEORIA RZECZYWISTEGO KONFLIKTU MIĘDZYGRUPOWEGO - Koncepcja, zgodnie z którą kon-
flikty międzygrupowe, a także negatywne stereotypy i uprzedzenia wynikają z rzeczywistej rywaliza-
cji o pożądane zasoby.
TOŻSAMOŚĆ SPOŁECZNA - Nasze przekonania i uczucia wobec grupy, do której należymy.
UPRZEDZENIE - Uogólniona postawa wobec członków danej grupy społecznej.
ZAGROŻENIE STEREOTYPEM - Obawa danej osoby, że może potwierdzić negatywny stereotyp na te-
mat własnej grupy.
PLAN ROZDZIAŁU
Zaskakujący wzlot i upadek Margareł Thatcher
NATURA GRUPY
• Obecność innych a facylitacja społeczna
• Tłum a deindywiduacja
• Grupy jako systemy dynamiczne: Wyłanianie się norm
Metoda: Analiza złożonych procesów grupowych za po-
mocą symulacji komputerowej
• „Rzeczywiste" grupy: Współzależność, tożsamość grupo-
wa i struktura
• Dlaczego ludzie należą do grup?
CEL: REALIZACJA ZADAŃ
• Zmniejszenie obciążeń i podział pracy
GRUPY
Dysfunkcje społeczne: Choroba próżniactwa
• Osoba: Perspektywa indywidualnej porażki i grupowego
sukcesu
• Sytuacja: Bieżące potrzeby a społeczeństwo indywiduali-
styczne
• Interakcje: Warunki skuteczności działań grupowych
Kultura: Różnorodność a skuteczność działań gru-
powych
ZASKAKUJĄCY WZLOT I UPADEK
CEL: PODEJMOWANIE SŁUSZNYCH DECYZJI
• Osoba: Potrzeba wiedzy MARGARET THATCHER
• Sytuacja: Warunki niepewności
• Interakcje: Dyskutowanie a podejmowanie decyzji;
polaryzacja stanowisk, wpływ mniejszości i myślenie gru- Przeszkody na jej drodze wydawały się nie
powe. do pokonania. W sześćsetletniej historii bry-
Praktyczne zastosowanie: Rola większości i mniejszo- tyjskiego parlamentaryzmu ani razu kobieta
ści w wydawaniu wyroków przez lawę przysięgh/ch nie stanęła na czele partii politycznej. Szcze-
CEL: ZDOBYCIE POZYCJI LIDERA gólną niechęć do kobiet-polityków prze-
• Osoba: Ambicja, energia i płeć jawiała przy tym Partia Konserwatywna.
• Sytuacja: Wolne miejsce na szczycie i koneksje W czasie kiedy Margaret Thatcher ubiegała
• Interakcje: Kto staje na czele i kiedy jego działania się o jej przywództwo, wśród 276 konserwa-
są skuteczne? tystów w parlamencie było zaledwie sie-
Pleć: Kiedy kobiety sq lepszymi przywódcami? dem kobiet. Thatcher była nietypowym poli-
tykiem konserwatywnym również z in-
Raz jeszcze: Zaskakujący wzlot i upadek ffiarga-
ret Thatcher nych względów. Mimo że należała do partii,
w której bardzo liczyły się tradycje arysto-
Podsumowanie rozdziału kratyczne i powiązania, pochodziła z klasy
Podstawowe pojęcia średniej i nie miała koneksji na wysokim
szczeblu. W jej partii oznaki wysiłku uważa-
no za uwłaczające godności, a ona była pow- na. Wielu jej kolegów uważało ją za sztywną,
szechnie uznawana za osobę niezwykle pra- nieprzebierającą w słowach i pozbawioną po-
cowitą. Należąc do partii hołubiącej tra- czucia humoru. Nie była także zbyt popular-
dycyjne instytucje, deklarowała gotowość na w społeczeństwie. Kiedy jako minister
rozwiązania każdej instytucji, demokratycz- edukacji zdecydowała się zakończyć poda-
nej czy nie, gdyby tylko stała ona na przesz- wanie bezpłatnego mleka w szkołach, zyska-
kodzie realizacji jej politycznych idei. Wre- ła przydomek „złodziejka mleka" [Milk Snat-
szcie, choć partia konserwatystów ewolu- cher] oraz reputację „najmniej popularnej
owała w stronę umiarkowanej pozycji cen- kobiety w Anglii". Doprawdy, trudno byłoby
trowej, Thatcher twardo obstawała przy po- ją uważać za poważnego kandydata.
glądach prawicowych. Wszystko wskazy- Mało kto dziwił się więc, gdy w niefor-
wało więc na to, że nie po drodze jej z ludź- malnej ankiecie przeprowadzonej na trzy ty-
mi, o których głosy walczyła. godnie przed wyborami tylko dwóch spośród
Ludzi tych martwił również jej brak 276 konserwatywnych członków parlamentu
doświadczenia. Odgrywała znikomą rolę deklarowało chęć głosowania na nią, a buk-
w kształtowaniu polityki zagranicznej i ob- macherzy przyjmowali na nią zakłady w wy-
ronnej i nie piastowała żadnego z trzech sokości 1:50. Kiedy badanie prowadzone
głównych stanowisk rządowych, które trady- w przeddzień wyborów wykazało, że spoś-
cyjnie uważano za przepustkę do kierowania ród członków parlamentu ponad 60% będzie
narodem. Wreszcie, nie była specjalnie lubia- głosowało przeciw niej, jej przeciwnicy byli
przekonani, że poniesie klęskę.
Jednak ich pewność została uka-
rana. Wprawiając świat brytyjskiej
polityki w osłupienie, w pierwszej
turze wyborów Thatcher pokona-
ła urzędującego przewodniczącego,
Ewarda Heatha, a w drugiej - kolej-
nych rywali, zostając nowym lide-
rem Partii Konserwatywnej. Kiedy
zaś cztery lata później, w 1979 roku,
konserwatyści pod jej kierownic-
twem zwyciężyli Partię Pracy, Mar-
garet Roberts Thatcher jako pier-
wsza kobieta w historii Wielkiej
Brytanii objęła stanowisko premiera.
Tych jednak, którzy uważali try-
umf Thatcher za przejaw aberra-
cji, jeszcze dwukrotnie miała spot-
kać nauczka, jako że w dwóch ko-
lejnych wyborach naród powierzał
jej stanowisko premiera. Kierowała
LECH WAŁĘSA
Ofo rodzimy przykład nieoczekiwanego zwycięzcy.
więc krajem przez niemal dwanaście lat Historia wzlotu i upadku Margaret That-
z rzędu, dłużej niż jakikolwiek inny angielski cher jest fascynująca sama w sobie, ale nie
premier w XX wieku. Współcześni historycy mniej fascynujące jest to, co z niej wynika
angielscy uważają Margaret Thatcher za jed- dla naszej wiedzy o funkcjonowaniu grup
nego z najważniejszych przywódców w ca- ludzkich. Przez całą niniejszą książkę prze-
łej historii Wielkiej Brytanii. wija się myśl, że ludzie są „stworzeniami
Wtedy jednak, gdy wydawało się, że Mar- stadnymi"; rodzą się w rodzinach, bawią się
garet Thatcher będzie rządziła przez kolejne w gronie znajomych, uczą się z innymi ucz-
lata, jej własna Partia Konserwatywna - ta sa- niami, bratają się z nieznajomymi podczas
ma, która przed laty wyniosła ją na szczyty - imprez sportowych, pracują w zespołach, łą-
odwołała ją ze stanowiska przewodniczące- czą siły w walce z przeciwnikami. W szkole
go, tym samym pozbawiając urzędu premie- i w rodzinie, na stadionie i w miejscu pracy,
ra i odsuwając od polityki jednego z najbar- na poligonie wojskowym i na ulicy, wszędzie
dziej wpływowych światowych przywód- żyjemy w grupach.
ców. Wiatr historii się zmienił, doprowadza- W niniejszym rozdziale zajmiemy się
jąc do szybkiego końca jej zdumiewającą, wpływem grup na jednostki i jednostek na
a zdaniem niektórych wręcz nieprawdo- grupy. Zobaczymy, że w tłumie ujawniają się
podobną karierę polityczną (Mayer, 1979; najlepsze i najgorsze strony natury ludzkiej:
Ogden, 1990; Thompson i Thompson, 1990). agresja i współczucie, obojętność i chęć nie-
Jak więc można wytłumaczyć te zadzi- sienia pomocy, lenistwo i duch pracy zespo-
wiające zwroty w życiu politycznym Marga- łowej. Ujrzymy, jak przypadkowy zbiór jed-
ret Thatcher? Co się stało, że w ciągu trzech nostek przekształca się we wspólnotę. Prze-
tygodni członkowie Partii Konserwatywnej konamy się, że grupy niekiedy bywają niez-
przestali popierać swojego potężnego i do- wykle skuteczne, a niekiedy - przerażająco
świadczonego lidera i zwrócili się ku je- niekompetentne. Przeanalizujemy też dyna-
go skazanej na pożarcie rywalce? Dlacze- miczne relacje między przywódcami a ich
go Brytyjczycy raz za razem z taką chęcią zwolennikami, odkrywając mechanizmy wy-
powierzali jej ster rządów? Jakie wreszcie boru przywódców, czynniki decydujące o ich
procesy społeczne doprowadziły do jej gwał- skuteczności oraz powody ich upadku. Przyj-
townego, bezceremonialnego upadku, rów- rzymy się więc z bliska procesom społecz-
nie nieprawdopodobnego jak uprzedni, efek- nym, które wywierają ogromny i nieprzerwa-
towny start? ny wpływ na życie każdego człowieka.
NATURA GRUPY
najszerszym sensie grupa składa się członków łączą wspólne cele i zasady (np.
RYCINA 12.2
jednak w zdecydowanej większości miesz-
kańcy poszczególnych grup zbliżyli swoje
stanowiska. Z przypadkowego zbiorowiska „RZECZYWISTE" GRUPY:
ludzi mających zróżnicowane poglądy wy-
łoniły się grupy zajmujące wspólne stano-
WSPÓŁZALEŻNOŚĆ,
wisko. TOŻSAMOŚĆ GRUPOWA
Symulacje komputerowe tego typu są
wartościowe nie tylko dlatego, że pomaga- I STRUKTURA
ją wytłumaczyć rozmaite zjawiska, lecz
również dlatego, że pozwalają snuć przewi- Tłum nieznajomych tańczących podczas kon-
dywania. Na przykład, co by się stało, gdy- certu różni się od tłumu ludzi na ulicy. Uczest-
by przenieść kilku mieszkańców do innych nicy koncertu oddziałują na siebie, przeja-
grup? Zmieniając zaledwie kilka danych wiając pierwsze oznaki stawania się grupą.
wyjściowych, możemy się przekonać, że Wzajemne oddziaływanie jednak jest tylko
według komputera grupa Richards ze zde- jednym z wyznaczników grupowości. Kiedy
cydowanie popierającej radę zmieniłaby się pomyślimy o korporacjach, klubach, stowa-
w zdecydowanie opozycyjną, grupa Carson rzyszeniach sąsiedzkich i rodzinach, to staje
również zmieniłaby poglądy, a grupy Tol- się jasne, że grupy charakteryzują się również
man i Main także nie pozostałyby obojęt- innymi ważnymi właściwościami. W szcze-
ne (panele C i D). Złożoność oddziaływań gólności prawdziwe grupy składają się z wza-
interpersonalnych oznacza, że nawet tak jemnie od siebie zależnych członków, których
niewielkie zmiany - przeprowadzenie do łączy wspólna tożsamość i stabilna struktura.
innego mieszkania zaledwie czterech ludzi
na stu — mogą być brzemienne w skutki. Wi-
WSPÓŁZALEŻNOŚĆ
dać również, że chociaż podstawowy układ
się zmienił, to zjawisko upodabniania się Członkowie „rzeczywistej" grupy zależą od
poglądów w ramach grup dalej istnieje. siebie nawzajem: jedni potrzebują drugich do
Z chaosu w dalszym ciągu wyłaniają się osiągnięcia wspólnych celów. Współzależ-
struktury. ność oznacza coś więcej niż zwykłe zmierza-
Symulacje komputerowe zaczynają nie w tym samym kierunku. Choć miliony
z powodzeniem tłumaczyć dynamikę gru- członków brytyjskiej Partii Konserwatywnej
pową i inne zjawiska psychologii społecz- mają wspólny cel wyboru swoich reprezen-
nej (np. Bourgeois, Łatane, w druku; Gi- tantów, aby zrealizować własny program po-
gone, Hastie, 1996; Stasser, 1988; Tesser, lityczny, mogą głosować zupełnie niezależnie
Achee, 1994; Vallacher, Nowak, 1997). Sy- od siebie. Natomiast konserwatywni członko-
mulacje takie stają się szczególnie cenne, wie parlamentu, do których należała That-
gdy badacze konfrontują ich wyniki z rze- cher, są współzależni: muszą codziennie ze
czywistymi zachowaniami ludzi (np. Łata- sobą pracować, aby przekuć swój program
ne, Bourgeois, 1996). Symulacje kompute- polityczny w obowiązujące prawo. Konser-
rowe więc nie tylko pomagają meteoro- watywni członkowie parlamentu tworzą bar-
logom przewidywać pogodę w Europie, dziej rzeczywistą grupę niż ich wyborcy.
a ekonomistom zrozumieć załamania na
Wall Street, lecz również służą psycholo-
TOŻSAMOŚĆ GRUPOWA
gom społecznym do wyjaśniania intrygują-
cych, ale bardzo skomplikowanych inter- Czy studenci uniwersytetu tworzą rzeczywi-
akcji międzyludzkich. stą grupę? Odpowiedź zależy częściowo od
STOWARZYSZENIA
STUDENCKIE SA
PRAWDZIWYMI GRUPAMI
Stowarzyszenia studenckie ma-
ją wszelkie cechy rzeczywistych
grup. Są zorganizowane
w struktury i powołuje się
w nich członków stowarzysze-
nia na różne stanowiska, np.
przewodniczącego lub skar-
bnika. Członkowie kierują się
normami nakazowymi; polega-
ją na sobie, dążąc do osiągnię-
cia wspólnych celów; oraz
łączy ich silnie rozwinięta soli-
darność grupowa - uważają
się za grupę.
tego, czy wszyscy oni się za nią uważają reland, 1998; patrz rozdział szósty). Na
(Campbell, 1958). W zwykły dzień w środ- przykład członkinie określonego stowarzy-
ku semestru rzadko który ze studentów idą- szenia studentek mogą od siebie nawzajem
cych z akademika na zajęcia uważa, że łą- oczekiwać tradycyjnego sposobu ubierania
czy ich wspólna tożsamość. Jednak podczas się, trzymania się z dala od mężczyzn wyta-
meczu piłkarskiego z reprezentacją innej tuowanych i noszących kolczyki oraz postę-
uczelni wspólna tożsamość staje się podsta- pów w nauce. Grupy mogą również tworzyć
wą, a interakcje między studentami nabiera- role dla swoich członków. Normy nakazo-
ją wyraźniej grupowego charakteru. Stu- we stanowią, jak powinni się zachowywać
dentki zrzeszone w jednym stowarzyszeniu wszyscy członkowie grupy, natomiast ro-
kobiecym, mieszkające, jadające i bawiące le określają, jak powinni się zachowywać
się razem, prawdopodobnie przez cały czas poszczególni członkowie. Na przykład od
pamiętają o łączącej je wspólnocie, co ob- przewodniczącej stowarzyszenia kobiecego
jawia się nawet wielkimi napisami na no- można oczekiwać, że będzie przygotowy-
szonych przez nie koszulkach. wała program spotkań oraz kontaktowała
się z innymi organizacjami, podczas gdy od
skarbniczki oczekuje się zbierania składek
STRUKTURA GRUPY
i dbania o wypłacalność. Dzięki rolom sku-
Wiele grup wykształca trwałe struktury. teczność działania grupy często wzrasta,
Niektóre wypracowują również normy na- ponieważ rzadko kiedy jest pożądane, aby
kazowe - wspólne oczekiwania dotyczące każdy członek robił to samo co inni (Bar-
tego, jak członek grupy powinien się zacho- ley, Bechky, 1994; Bastien, Hostager, 1988).
wywać, jeśli chce uzyskać społeczną apro- Wystarczy sobie wyobrazić chaos, jaki
batę lub uniknąć dezaprobaty (Levine, Mo- musiałby powstać, gdyby każda członkini
stowarzyszenia kobiecego chciała prowa- i nie muszą przechodzić przez żadną określo-
dzić cotygodniowe spotkania lub zbierać ną osobę. W wielu przedsiębiorstwach in-
składki. strukcje dyrekcji przechodzą przez łańcuch
Cechą grup jest również istnienie hierar- kierowników średniego szczebla, by na ko-
chii pozycji społecznych. Członkowie gru- niec dotrzeć do szeregowych pracowników.
py są uszeregowani w zależności od zakresu Ostatnią właściwością struktury grupo-
swojej władzy oraz od wpływu, jaki mają na wej jest spójność, czyli siła więzi między
innych (Kipnis, 1984). W pewnym stowarzy- członkami grupy. Duża spójność grupy mo-
szeniu kobiecym na przykład przewodniczą- że wynikać z tego, że jej członkowie lubią
ca ma wyższą pozycję niż inne członkinie za- przebywać ze sobą (spójność interperso-
rządu, a te z kolei zajmują pozycję nadrzędną nalna), lub z tego, że wszyscy są bardzo za-
wobec pozostałych członkiń stowarzyszenia. angażowani w wypełnianie wspólnych zadań
Dobrze zorganizowane grupy mają na ogół (spójność zadaniowa). Jeśli wykonanie da-
również stałą sieć komunikacji, poprzez nego zadania wymaga komunikacji i koordy-
którą następuje przepływ informacji między nacji, to grupy spójne radzą sobie szczegól-
członkami. Na przykład, w sieciach scentra- nie dobrze (Gully, Devine, Whitney, 1995;
lizowanych informacje płyną od jednego Mullen, Copper, 1994; Zaccaro, 1991). Jed-
członka (zazwyczaj lidera) do wszystkich nak spójność nie zawsze jest korzystna. Zes-
członków jednocześnie, jak w stowarzysze- poły spójne interpersonalnie czasami mają
niu kobiecym, kiedy to przewodnicząca kłopoty ze skupieniem się na zadaniu (np.
przemawia podczas zebrania kapituły. W sie- Zaccaro, Lowe, 1988) i są bardziej podatne
ciach zdecentralizowanych informacje roz- na pewne błędy decyzyjne (np. Mullen, An-
chodzą się między wszystkimi członkami thony, Salas, Driskell, 1994), jak to później
zobaczymy.
Podsumowując, grupy stabilne charakte-
ROLE ryzują się często normami nakazowymi, ro-
Oczekiwania grupy dotyczące tego, jak powinni się za- lami, hierarchią pozycji społecznych, stałą
chowywać jej członkowie zajmujący określone stano- siecią komunikacji oraz spójnością. Mówiąc
wiska. ogólnie, struktura, współzależność oraz
wspólna tożsamość odróżniają prawdziwe
grupy od zbiorowisk, których nie łączy nic
więcej ponad współoddziaływanie. Granice
HIERARCHIA POZYCJI SPOŁECZNYCH tego rozróżnienia są jednak nieostre. Na
Uporządkowanie członków grupy pod względem ich przykład prawdziwa grupa może istnieć bez
władzy i możliwości wpływania na innych. wyrazistej struktury, jak w wypadku kibi-
ców śpiewających podczas meczu piłkar-
skiego. Lepiej więc przedstawiać „grupo-
wość" w postaci kontinuum (patrz rycina
SIEC KOMUNIKACJI 12.3): grupy charakteryzujące się strukturą,
Wzorzec przepływu informacji w grupie. współzależnością oraz poczuciem wspólnej
tożsamości są bardziej wyraziste niż grupy
złączone tylko niektórymi z tych właściwo-
ści (Levine, Moreland, 1998). W pozostałej
SPÓJNOŚĆ części tego rozdziału skupimy się prze-
Siła więzi łączących członków grupy. de wszystkich na tych bardziej „rzeczywi-
stych" grupach.
NIEGRUPY PRZYPADKOWE
(np. osoby spacerujące ZBIOROWOŚCI
w parku, ale nieświadome (np. ludzie stojący
swojej obecności) w kolejce po lody)
Jednostki: Jednostki:
• Nie mają na siebie • Wply.v =>) -a j r o i -
wpływu li.l/.Z.ljbH
• Nie są od siebie zależne • Ni'{ -.a od -kl: e z: eżiif
• Nie mają wspólnej • Ni;; niaj.i -.--.^polnej
tożsamości tożcarosiiL: rvi;:ij.i
• Nie istnieją między v; r m - a l - y i ropriu
nimi relacje • 'K i.:'.!iiri,.. rie.izy
strukturalne ; :m "-l:u::e
.••tiLH.-.-ii*
Kontinuum grupowości
Na poziomie minimalnym grupę tworzą dwie (lub więcej) oddziałujące na siebie osobowości. Przypadkowe
zbiorowiska jednostek nabierają jednak coraz silniejszych cech grupy, w miarę jak wzrasta współzależność
ich członków, wspólna tożsamość oraz znaczenie struktury (na przykład w postaci ról, norm nakazowych,
sieci komunikacji, spójności).
RYCINA 12.3
własne poglądy, jak wtedy, gdy przeciwnicy zachowanie człowieka. Sama obecność in-
kary śmierci modlą się wspólnie przy świe- nych ludzi wpływa na nas pobudzająco, spra-
cach w noc przed egzekucją. Czasami zaś na- wiając, że zachowujemy się w sposób szcze-
leżymy do nich, gdyż dostarczają potrzebne- gólnie typowy. W rezultacie, obecność in-
go wsparcia emocjonalnego, jak w wypadku nych ludzi wzmaga skuteczność wykonywa-
chorych na raka organizujących się w grupy nia dobrze opanowanych, prostych czynno-
wsparcia (patrz rozdział siódmy). Tutaj skon- ści, a zmniejsza skuteczność wykonywania
centrujemy się na dwóch innych podstawo- czynności słabo opanowanych i złożonych.
wych przyczynach, dla których ludzie należą Ponadto, ludzie w tłumie czasami podlegają
do grup. Chodzi o wykonywanie zadań, któ- procesowi deindywiduacji, tracąc poczucie
re inaczej nie mogłyby zostać zrealizowa- tożsamości oraz rozluźniając hamulce prze-
ne, oraz o szczególnie skuteczne przekazy- ciw zachowaniom niezgodnym z uznawa-
wanie informacji. Zajmiemy się również nie- nymi przez nich wartościami. Przypadko-
co mniej istotnym celem, jakim jest czerpa- we zbiorowości komunikujących się ze so-
nie korzyści materialnych i społecznych bą jednostek są systemami dynamicznymi,
z przewodniczenia grupie. Choć mało kto w ciągu pewnego okresu mogą wypracować
przyłącza się do grupy po to, aby zostać jej li- normy nakazowe, będące ważną cechą sta-
derem, to wielu zaczyna do tego dążyć, gdy bilnych, ustrukturowanych grup, obok takich
uświadomi sobie płynące z tego korzyści. cech jak role, hierarchie pozycji społecznych,
sieci komunikacji oraz spójność. Członkowie
stałych grup są od siebie współzależni i ma-
ją poczucie wspólnej tożsamości grupowej.
PODSUMOWANIE Przynależność do takiej grupy pozwala osią-
gnąć kilka celów. Grupy pomagają ludziom
W najszerszym sensie tego słowa, grupa jest wykonywać zadania i podejmować trafne de-
zbiorowością dwóch lub więcej osób współ- cyzje, a także dają szansę na osiągnięcie ko-
oddziałujących na siebie. Nawet najprostsze rzyści materialnych i społecznych poprzez
zbiorowości mogą wywierać duży wpływ na objęcie przewodnictwa.
w wypadku choroby (Brewer, 1997; Capo- tworząc małe społeczności lokalne. Te z ko-
rael, Baron, 1997). Filozof Barach Spino- lej łączą się w regiony, które tworzą kraje,
za miał rację, twierdząc, że „ponieważ nikt a z nich powstają jeszcze większe organiza-
w pojedynkę nie jest tak silny, aby się obro- cje, takie jak ONZ.
nić i sprostać trudnościom życia, ludzie z na- Działanie grupowe jest potencjalnie sku-
tury swej łączą się w grupy" (Durant, Durant, teczniejsze niż indywidualne z dwóch powo-
1963, s. 651). dów. Po pierwsze, „co dwie głowy, to nie
Oczywiście, członkostwo grupy przynosi jedna": w grupie większa liczba ludzi niesie
też mniej fundamentalne korzyści. Dzięki ten sam ciężar. W wielu społecznościach rol-
przynależności do klubu szachowego jego niczych na przykład rodziny pomagają sobie
członkowie mają partnerów treningowych przy zbiorach, transporcie bydła czy budo-
i mogą startować w zawodach. Partie poli- wie nowej stodoły. Choć pojedyncza rodzina
tyczne i grupy nacisku społecznego umożli- również może zbudować stodołę, przy po-
wiają wpływ na politykę. Margaret Thatcher mocy sąsiadów praca idzie łatwiej. Po dru-
bez wątpienia uzyskała o wiele silniejszy gie, ludzie w grupie dzielą się pracą: jeśli ja-
wpływ na politykę brytyjską dzięki temu, że kąś pracę wykonuje większa liczba ludzi, to
wybrano ją do parlamentu i została posłem mogą się dzielić obowiązkami. W wyniku te-
z ramienia Partii Konserwatywnej. Nawet go powstaje specjalizacja. Niektórzy zostają
całe grupy często dostrzegają korzyści pły- architektami, inni stolarzami, a jeszcze inni
nące z łączenia się i wspólnej realizacji okre- podróżnikami. A ponieważ fachowcy działa-
ślonych celów. Rodziny łączą się ze sobą, ją zazwyczaj bardziej skutecznie niż ci, któ-
rzy robią wszystko sami, grupy wykonują za- poprosił kilku mężczyzn, aby ciągnęli wózek
dania lepiej i szybciej niż pojedyncze osoby. ze wszystkich sił. Odkrył coś niezwykle inte-
Nie znaczy to, że grupa wypada zawsze resującego. Im bardziej zwiększała się licz-
lepiej niż jednostka. Grupy bowiem rzad- ba mężczyzn, tym bardziej zmniejszała się
ko wykorzystują swój potencjał w całej peł- ilość pracy wydatkowanej przez każdego
ni (Davis, 1969; Laughlin, 1980; Steiner, z nich. W zespołach dwuosobowych wydaj-
1972). Paradoksalnie, główne zagrożenie dla ność każdego z mężczyzn wynosiła 93%
skutecznego działania grupy jest ściśle zwią- wydajności, jaką każdy z nich osiągał sam;
zane z przyczyną, dla której ludzie pragną do w zespołach czteroosobowych było to jedy-
niej należeć - z chęcią ulżenia swoim obcią- nie 77%; w zespołach ośmioosobowych -
żeniom. zaledwie 49% (Kravitz, Martin, 1986; Rin-
gelmann, 1913). Ringelmann tłumaczył to
częściowo trudnością skoordynowania pracy
wielu ludzi. Inne badania pokazują jednak,
że zła koordynacja działań jest tylko jedną
DYSFUNKCJE SPOŁECZNE z przyczyn spadku wydajności (Steiner,
1972). Podstawowym powodem, co zresztą
Choroba próżniactwa podejrzewał również Ringelmann, jest osz-
czędzanie się przez pracowników, czyli ich
Fabryka pikli w Nowej Anglii miała kłopoty. próżniactwo społeczne. W miarę zwiększa-
Pakowacze - robotnicy odpowiedzialni za nia się liczebności grupy, spada wydajność
wkładanie pikli do słoików - zaczęli sobie każdego pojedynczego pracownika (Ingham,
poczynać beztrosko. Zamiast pakować jedy- Levinger, Graves, Peckham, 1974; Łatane,
nie pikle odpowiedniej wielkości, wkładali Williams, Harkins, 1979).
do słoików zbyt krótkie. Te zaś brzydko wy- W niektórych wypadkach próżniactwo
glądały, pływając w marynacie, więc inspek- społeczne nie stanowi wielkiego problemu.
torzy kontroli jakości musieli odrzucać słoik Jeśli pięciu ludzi może wypchnąć samochód
za słoikiem. Wydajność pracy działu pako- z rowu, to nie ma powodu, aby z grupy robią-
wania pikli była doprawdy marna (Turner, cych to dziesięciu osób każda pchała ze
1978). wszystkich sił. Nie chodzi o to, by dać z sie-
Dlaczego jednak, mógłbyś zapytać, mia- bie wszystko, ale żeby samochód mógł da-
łoby cię interesować pakowanie pikli? Aby lej pojechać. W innych wypadkach jednak
odpowiedzieć na to pytanie, trzeba się cofnąć próżniactwo społeczne bywa poważnym
do końca XIX wieku, do laboratorium Mak- problemem. Na przykład celem owego przed-
sa Ringelmanna, francuskiego inżyniera rol- siębiorstwa produkującego pikle nie było
nego. Ringelmann badał wydajność pracy na wypuszczenie na rynek jakiejś minimalnej
farmie i spostrzegł, że zatrudnienie dodatko- liczby słoików dziennie. Przeciwnie: chodzi-
wych robotników rzadko znajduje spodzie- ło o wyprodukowanie jak największej liczby
wane odzwierciedlenie w wielkości produk- słoików. Dyrekcja tego przedsiębiorstwa
cji. W jednym z eksperymentów Ringelmann prawdopodobnie nie przypuszczała, że za-
trudniając wielu pakowaczy w celu zwiększe-
nia produkcji, zwiększa również skłonność
PRÓŻNIACTWO SPOŁECZNE każdego z nich do oszczędzania się (czyli
Zmniejszenie wysiłku wkładanego w pracę w warun- próżniactwa społecznego), co przejawiało się
kach działań zespołowych. beztroską i przerzucaniem pracy na innych
(Kerr, Bruun, 1983). Nie zdawała sobie rów-
nież sprawy, że solidnie dotąd pracujący ro- nieco inna, to trudniej ukryć się za plecami
botnicy, widząc leniących się kolegów, rów- kolegów. Zjawisko próżniactwa społecznego
nież przestaną się wysilać, nie chcąc praco- słabnie również w grupach bardzo spójnych:
wać za innych (Kerr, 1983). Przedsiębiorstwo ludzie rzadziej przerzucają swoje obciążenia
płaciło pracownikom za pracę niewykony wa- na barki przyjaciół niż na nieznajomych.
ną, a klienci płacili za niewydolność fabryki. Wreszcie, ludzie o nastawieniu kolektyw-
Jak to ujął Bib Łatane (1979), próżniactwo nym - na przykład kobiety czy obywatele
może być chorobą społeczną. społeczeństw wschodnich, takich jak Japonia
Prawdopodobieństwo wystąpienia tego - wykazują mniejszą skłonność do próżno-
zjawiska się zwiększa, gdy nie można do- wania niż obywatele społeczeństw indywi-
kładnie rozróżnić, kto co robi (np. Williams, dualistycznych, takich jak Stany Zjednoczo-
Harkins, Łatane, 1981). We wspomnianej fa- ne (np. Earley, 1989; Gabrenya, Wang, Ła-
bryce pikli praca była zorganizowana w ten tane, 1985; Karau, Williams, 1993).
sposób, że wszystkie słoiki z taśmy pakowa- Wydajność pracy zespołowej (na przy-
no do skrzynek, które wędrowały do działu kład w fabryce pikli) można podnieść dzięki
kontroli jakości. Inspektorzy nie potrafili następującym posunięciom: należy wybrać
stwierdzić, którzy pakowacze byli odpowie- ludzi przykładających się do pracy i określić
dzialni za braki. Leniwi pakowacze nie po- stojące przed nimi zadanie jako wyzwanie;
nosili bezpośrednich kosztów swojej nierze- wkład pracy każdego członka zespołu powi-
telności. nien być możliwy do zidentyfikowania, każ-
W jaki sposób więc fabryka pikli może dy powinien też wykonywać nieco inną pra-
zwiększyć swoją wydajność? Co ty byś zro- cę niż jego współpracownicy; trzeba zadbać,
bił, aby zredukować zjawisko przerzucania aby wszyscy członkowie zespołu czuli się
obciążeń na barki innych ludzi przy pracy z nim związani (Shepperd, 1993).
zespołowej? Opierając się na metaanalizie
prawie osiemdziesięciu badań, Steven Ka- Jak widać, zmniejszenie obciążeń indy-
rau i Kipling Williams (1993) zaproponowa- widualnych dzięki pracy zespołowej może
li kilka rozwiązań. Po pierwsze, wkład pra- przynosić dobre i złe efekty, w zależności od
cy każdego z członków zespołu powinien rodzaju zadania. Jakie czynniki osobowo-
być możliwy do zidentyfikowania (Kerr, ściowe i sytuacyjne skłaniają ludzi do przy-
Bruun, 1981; Williams i in., 1981). Trenerzy łączania się do grup mających na celu wyko-
piłkarscy filmują i oceniają grę każdego z za- nywanie określonych zadań?
wodników. Kiedy inni członkowie grupy
potrafią ocenić nasz wkład pracy, prawdopo-
dobieństwo próżniactwa spada (Harkins,
Jackson, 1985; Szymanski, Harkins, 1987). OSOBA:
Nie chcemy zazwyczaj mieć opinii obibo-
ków, ani w oczach innych ludzi, ani w swo-
PERSPEKTYWA
ich własnych. INDYWIDUALNEJ PORAŻKI
Skłonność do próżniactwa zmniejsza się
również wtedy, gdy pracownicy doceniają I GRUPOWEGO SUKCESU
wagę i doniosłość wykonywanego zadania
(Brickner, Harkins, Ostrom, 1986; Harkins, Czy kiedykolwiek przyłączyłeś się do innych
Petty, 1982; Zaccaro, 1984) oraz kiedy uwa- studentów uczących się przed egzaminem?
żają, że mogą wnieść niepowtarzalny wkład. Dlaczego? Prawdopodobnie twoja decyzja
Jeśli praca każdego z członków zespołu jest zrobienia tego - lub nie - wynikała z rozwa-
żenia dwóch prostych kwestii: (1) jaką masz nią. Nie powinno dziwić, że ludzie, którzy
szansę wypaść dobrze na egzaminie, przygo- w przeszłości odnieśli sukces dzięki pracy
towując się w pojedynkę; (2) jaką macie w zespole, wolą pracować w ten sposób rów-
szansę wypaść dobrze, przygotowując się nież w przyszłości (Eby, Dobbins, 1997; Lo-
z innymi. Jeżeli uznasz, że ucząc się z inny- her i in., 1994).
mi, masz większą szansę otrzymania dobrej
oceny, to zwiększa się prawdopodobieństwo,
iż dołączysz do grupy (Zander, 1985).
Ludzie dołączają do grupy, gdy boją się,
SYTUACJA:
że sami nie dadzą sobie rady (Loher, Vanco- BIEŻĄCE POTRZEBY
uver, Czajka, 1994). Jeffrey Vancouver i Da-
niel Ilgen (1989) zweryfikowali tę hipotezę A SPOŁECZEŃSTWO
na Uniwersytecie Stanowym Michigan, pro-
sząc studentów i studentki o wybór indywi-
INDYWIDUALISTYCZNE
dualnej lub zespołowej formy wykonywania
sześciu różnych zadań. Niektóre z nich były Przyłączenie się do grupy jest w pewnych
typowo „męskie", jak wymiana oleju w sa- okolicznościach bardziej zachęcającą stra-
mochodzie albo wykonanie szopy na narzę- tegią wykonania zadań niż w innych. Cza-
dzia; inne były typowo „kobiece", jak przy- sami nie ma wyboru, jak wtedy, gdy robot-
gotowanie wystawy sklepowej lub udział nik musi się zapisać do związku zawodo-
w ąuizie na temat kwiatów. Vancouver i Il- wego, aby otrzymać pracę w fabryce. Czę-
gen założyli - jak się okazało, słusznie - że ściej jednak ludzie podejmują taką decyzję
mężczyźni będą mniej ufali swoim umiejęt- wtedy, gdy nie mogą osiągnąć swoich celów
nościom w czynnościach kobiecych, a kobie- w pojedynkę.
ty - w męskich. Wynikałoby z tego, że bada- Pisząc o historii organizacji społecznych,
ne osoby będą wolały wykonywać samo- Alvin Zander stwierdził, że zwykle ich po-
dzielnie czynności typowe dla ich płci, nato- woływanie wynikało z istniejących w danym
miast czynności typowe dla płci przeciwnej czasie potrzeb. Gildie kupieckie powstały
będą wolały wykonywać z kimś. Tak się rze- w Chinach około trzystu lat przed naszą erą,
czywiście stało. Im mniej prawdopodobny aby zwiększyć profesjonalizm, utrzymać
jest sukces indywidualny, tym bardziej zwię- wysokie ceny towarów oraz rozstrzygać spo-
ksza się skłonność do pracy zespołowej. ry. W Rzymie około 50 roku n.e. niewolnicy
Przypuszczamy, że mniej ufni we własne organizowali się w celu udzielania sobie po-
możliwości studenci woleli pracować z inny- mocy. W II wieku naszej ery społeczności
mi, ponieważ wierzyli w umiejętności par- żydowskie w Europie Wschodniej oraz na
tnera lub przynajmniej uważali, że „co dwie Bliskim Wschodzie zakładały towarzystwa
głowy, to niejedna". To prowadzi nas ku dru- filantropijne w celu finansowania szpitali,
giej części równania: ludzie chętniej przyłą- domów starców i szkół oraz podejmowania
czają się do grupy, gdy sądzą, że dzięki temu innych działań charytatywnych. W XX wie-
łatwiej osiągną swoje cele. Podczas badań ku kraje Europy Zachodniej oraz Ameryki
prowadzonych na Uniwersytecie Delaware Północnej powołały sojusz północnoatlan-
Edgar Townsend (1973) stwierdził, że stu- tycki (NATO), aby bronić się przed atakiem
denci uważający organizowanie się za sku- Związku Radzieckiego, natomiast obywatele
teczny sposób realizowania celów indywi- USA utworzyli między innymi National As-
dualnych i zbiorowych aktywnie działali sociation for the Advancement of Colored
w rozmaitych stowarzyszeniach poza uczel- People (NAACP, Narodowe Stowarzyszenie
na rzecz Awansu Ludności Kolorowej) oraz mogą tworzyć grupy jedynie za pomocą kon-
Sierra Club w celu realizowania swoich idei taktów osobistych, słuchania radia lub oglą-
społecznych. Kiedy warunki życia społecz- dania telewizji.
nego stają się złe, uniemożliwiając ludziom
realizowanie własnych celów, wzrasta skłon-
ność jednostek do tworzenia organizacji spo-
łecznych (Zander, 1985). INTERAKCJE:
W niektórych społecznościach organi-
zacje takie wydają się wręcz kwitnąć. Kto
WARUNKI SKUTECZNOŚCI
częściej uczestniczy w organizacjach spo- DZIAŁAŃ GRUPOWYCH
łecznych - członkowie społeczności wyzna-
jących wartości kolektywne czy społeczno- Margaret Thatcher uzyskała ogromną wię-
ści indywidualistycznych? Mógłbyś przy- kszość w kilku kolejnych wyborach, prze-
puszczać, że członkowie społeczności ko- prowadziła swój naród przez okres trudności
lektywistycznych. Ostatecznie kolektywizm gospodarczych oraz odniosła zwycięstwo
opiera się na idei grupy, głoszącej współza- w wojnie z Argentyną o Falklandy. Sukcesy
leżność między ludźmi, podporządkowanie te były w znacznej mierze zasługą skutecz-
jednostki grupie, lojalność oraz zaangażowa- nego działania komitetów wyborczych oraz
nie. Paradoksalnie jednak członkowie takich zespołów doradczych, które powołała i któ-
społeczności rzadziej przyłączają się do or- rym przewodziła. Jakie są jednak właściwo-
ganizacji społecznych. Są oni bowiem tak ści skutecznej grupy? Czy członkowie grupy
przywiązani do grup już istniejących, że nie o określonych cechach charakteru są cenniej-
szukają innych możliwości. Inaczej wygląda si niż inni? Czy duże grupy są skuteczniejsze
sytuacja typowych indywidualistów. Ponie- od małych? Czy grupy składające się z ludzi
waż nie są tak silnie związani ze swoją aktu- do siebie podobnych działają lepiej niż gru-
alną grupą, mogą rozglądać się za innymi, py składające się z ludzi, którzy różnią się
które wychodzą naprzeciw ich bieżącym po- pochodzeniem społecznym, doświadcze-
trzebom. W społeczeństwach indywiduali- niem czy umiejętnościami?
stycznych ludzie przyłączają się do licznych Odpowiedzi na te i tym podobne pytania
grup, ale ich związek z nimi jest często płyt- zawsze zaczynają się od tego samego: to za-
ki i przejściowy (Triandis, 1995). leży. W szczególności zaś zależy to od za-
Członkowie społeczeństw indywiduali- dania, które stoi przed grupą (Davis, 1973;
stycznych wiążą się z wieloma grupami rów- Hackman, Morris, 1975; Holland, 1985;
nież z innych powodów. Społeczeństwa te są McGrath, 1984; Steiner, 1972). Różne zada-
zazwyczaj bardziej zamożne, lepiej wyksz- nia wymagają różnych umiejętności. Wycią-
tałcone i zurbanizowane niż społeczeństwa gnięcie autobusu z rowu wymaga innych
kolektywistyczne, co sprawia, że łatwiej tam umiejętności niż kierowanie polityką ekono-
uczestniczyć w działaniach licznych organi- miczną kraju. W niniejszej części omówimy
zacji (Meister, 1979; Stinchcombe, 1965). relacje między właściwościami grup, rodza-
Życie w mieście sprawia, że ludzie są bliżej jami zadań oraz skutecznością działania.
siebie, dzięki czemu łatwiej im realizować
wspólne cele. Ponadto wykształcenie sprzy-
ja powiązaniom między ludźmi, dzięki gaze-
KTO POWINIEN NALEŻEĆ DO GRUPY?
tom, czasopismom, biuletynom, a w dzisiej- Po odniesieniu zaskakującego zwycięstwa
szych czasach również dzięki Internetowi. w wyborach lidera Partii Konserwatywnej
Obywatele społeczności niewykształconych Margaret Thatcher stanęła w obliczu pier-
wszego ważnego zadania - powołania zespo- ludzi towarzyskich mogą mieć problemy ze
łu doradców (czy „gabinetu cieni", jak się go skupieniem się na swojej pracy, a zespoły
nazywa w brytyjskiej polityce). Trzeba było o zbyt małej liczbie takich osób mogą nie
znaleźć właściwych ludzi na właściwe miej- wytworzyć więzi potrzebnych do swobodne-
sca (Thatcher, 1995). Przed zadaniem takim go wyrażania nowych idei (Barry, Stewart,
stają, rzecz jasna, kierownicy wszelkich 1997). Ogólne przesłanie jest więc następu-
szczebli, od tych, którzy przewodzą naro- jące: grupy najbardziej skuteczne składają
dom, do tych, którzy prowadzą restauracje: się z ludzi uzupełniających się nawzajem,
jacy ludzie najlepiej się nadają do zespoło- których osobowości odpowiadają naturze
wego wykonywania określonych przedsięw- wykonywanego zadania.
zięć? Robert Hogan wraz ze współpracowni-
kami (Driskell, Hogan, Salas, 1987; Hogan, JAK LICZNA POWINNA BYĆ GRUPA?
Raza, Sampson, Miller, Salas, 1989) zapro-
ponowali sposób badania tego zagadnienia. Ponieważ różne zadania stawiają przed ich
Klasyfikując czynności na podstawie umie- wykonawcami różne wymogi, możemy
jętności potrzebnych do ich wykonania oraz oczekiwać, że do pewnych zadań lepsze są
klasyfikując pracowników według kryterium grupy małe, a do innych - duże. Zadanie ad-
podstawowych cech osobowości, określili dytywne polega na tym, że każdy członek
hipotetycznie, jacy ludzie nadają się najlepiej grupy robi to samo. Efektywność wynika
do wykonywania różnych zadań. Na przy- z prostego sumowania pracy poszczególnych
kład ludzie ostrożni i ulegli powinni spraw- członków (Steiner, 1972). Na przykład każ-
dzać się w wykonywaniu czynności konwen- dy pakowacz w fabryce pikli wkłada pikle do
cjonalnych i rutynowych, takich jak prace słoika, każdy członek zespołu przeciągające-
księgowe, natomiast słabo wypadać w dzia- go linę po prostu ciągnie linę, każdy kibic na
łaniach artystycznych, wymagających orygi- stadionie dopinguje swoją drużynę. Gdy zsu-
nalności, nonkonformizmu oraz gotowości mujemy wszystkie słoiki wypełnione pikla-
podjęcia ryzyka. Zespół składający się z lu- mi przez każdego pakowacza, siły wszyst-
dzi o dużych umiejętnościach społecznych kich uczestników zabawy w przeciąganie
powinien dobrze wykonywać takie czynno- liny czy natężenie hałasu wytwarzanego
ści, jak uczenie innych, ale źle - czynno- przez wszystkich kibiców, otrzymamy po-
ści konwencjonalne, ponieważ umiłowanie ziom skuteczności działania danej grupy.
kontaktów towarzyskich przeszkadza w ści- W wypadku zadań addytywnych efektyw-
słym trzymaniu się wzorca i zwracaniu uwa- ność jest zatem prostą funkcją liczebności
gi na szczegóły. Początkowe badania po- grupy. Oczywiście, grupy nie zawsze reali-
twierdzają ten sposób myślenia (Hogan i in., zują swój potencjał. Nie tylko niektórzy
1989). członkowie grupy się oszczędzają (Karau,
Podobnie zespoły zajmujące się rozwią- Williams, 1993; Shepperd, 1993), lecz rów-
zywaniem problemów powinny się składać nież mogą wystąpić problemy z koordynacją
przynajmniej z jednego członka energiczne- działań wielu ludzi (Diehl, Stroebe, 1987;
go i rnającego silną motywację (inaczej taki Łatane i in., 1979).
.zespół nic nie zrobi), jednego, który jest po- W zadaniach dysjunktywnych produkt
mysłowy i dociekliwy (inaczej nie pojawią działań grupy zostaje wybrany spośród re-
się dobre pomysły), oraz jednego ugodowe- zultatów działań wszystkich jej członków
go i tolerancyjnego (inaczej szwankować (Steiner). Sukces grupy zależy wówczas od
może współpraca; Morrison, 1993). Ponadto efektywności działań jej najlepszego przed-
zespoły składające się ze zbyt wielkiej liczby stawiciela. Wyobraźmy sobie, że kilka agen-
cji reklamowych walczy o bardzo lukratyw- Na koniec przyjrzyjmy się zadaniom moż-
ny kontrakt. Czasu jest niewiele, więc każda liwym do zrealizowania tylko wtedy, gdy
z agencji daje swoim pracownikom kilka dni każdy z członków grupy dobrze wykonuje
na opracowanie pomysłów, wiedząc, że resz- swoją pracę. Kiedy jeden człowiek zawie-
tę czasu zajmie przygotowanie przekonują- dzie, zawodzi cała grupa. Na przykład łań-
cej prezentacji. Które z agencji będą miały cuch alpinistów nie może się wspinać szyb-
najlepszy pomysł po trzech dniach: duże czy ciej niż najwolniejszy jego członek. Proku-
małe, zakładając, że wszystkie inne parame- rator posadzi przestępcę za kratkami tylko
try są takie same? Jeśli uważasz, że duże, to wtedy, gdy oficer policji oraz laborant dobrze
masz rację. Ponieważ duże agencje zatrud- wykonają swoją pracę. W wypadku zadań
niają więcej pracowników, istnieje większa koniunktywnych efektywność grupy wyz-
szansa, że wśród nich znajdzie się ktoś', kto nacza skuteczność jej najsłabszego członka.
wpadnie na rzeczywiście świetny pomysł. Ponieważ w licznych grupach częściej zda-
Pojawi się w nich również kilka wyjątkowo rzają się osoby wyjątkowo nieefektywne,
kiepskich pomysłów, ale ponieważ prezentu- grupy takie przy wykonywaniu zadań ko-
je się wyłącznie pomysły najlepsze, duże niunktywnych są mniej skuteczne niż małe
agencje mają większe szansę na zdoby- (Frank, Anderson, 1971; Steiner, 1972). Co
cie kontraktu (Frank, Anderson, 1971). Aby robi dobry kierownik zespołu wykonującego
skutecznie rywalizować w wykonywaniu za- zadania koniunktywne, mając w swoich sze-
dań dysjunktywnych, małe agencje muszą regach słabego pracownika? Jeśli nie może
mieć zatem bardziej utalentowanych i krea- go usunąć z zespołu lub wyszkolić, to przy-
tywnych pracowników niż duże. dziela mu najłatwiejsze zadanie, zmniejsza-
jąc tym samym ryzyko spowolnienia pracy
całej grupy.
ZADANIE ADDYTYWNE W sumie, duże grupy wypadają lepiej
Taki sposób zorganizowania pracy, w którym każdy przy wykonywaniu zadań addytywnych i dy-
członek grupy robi to samo. Efektywność grupy wyni- sjunktywnych, natomiast gorzej przy wyko-
ka z prostego sumowania pracy poszczególnych jej nywaniu zadań koniunktywnych.
członków.
które badacz ten nazwał syndromem 0:1 ::u.vai*v Pathk z- Mio-ysnnydi "a 'ki^lcsoA.iiii', ? <;
co r:n .ir:Cv.F lk;-n
myślenia grupowego, polegające na Od,zu.va";i ry;'.'zt:b:i •:i.tc-..vn:un.,vi:iii.i cpo.iycy.nycti pug'r.l-;-.v
tym, że większość członków ciała Kil'Z'i'3 ::.iinid"i.i \zwi. O'Zi fi un:>zy:Vnymi c-,ti y±y\i
C:i;iy. : - (r.y:- TO/e fclszyw:. że ws:-y« y KzoM-ili czwrhwi'.
decyzyjnego bardziej pragnie zga- n u p ; zg,id:'4l 'ie /n &'jh.)
dzać się ze sobą niż dokonać rzetel- :i..zh •A-l.r-.nej sLsz-Or-i nr;iz iy.,]<j i w o ż m u z z^.vn;trz
"i!-..z..ceci.:.-;..d'rcl.v. żi; <;.i go1?!
nej analizy zagadnienia. Dążąc do
osiągnięcia zgody, członkowie grup
nie potrafili przeprowadzić skutecz-
nej dyskusji, przez co popełniali błę- Wadliwe procesy dyskusji
TABELA 12.1
Dochody dziesięciu najlepiej zarabiających dyrektorów przedsiębiorstw
w 1997 roku (w dolarach)
1. Sanford Weill Travellers Group 7453 000 223 272000 230 725000
2. Robert Goizueta Coca-Cola 4052000 107 781000 111832000
3. Richard Scrushy HealthSouth 13 399000 93391000 106790000
4. Ray Irani Occidental Petroleum 3 849000 97657000 101 505 000
5. Eugene Isenberg Nabors Industries 1675000 82872000 84547000
6. Joseph Costello Cadence Design Systems 584000 66258000 66842000
7. Andrew Grove Intel 3 255000 48958000 52214000
8. Charles McCall HBO&Co. 1725000 49684000 51409000
9. Phiiip Purcell Morgan Stanley Dean Witter 11274000 39684000 50807000
10. Robert Shapiro Monsanto 1834000 47491000 49 326000
ZNACZENIE WYGLĄDU
Specjaliści od marketingu poli-
tycznego wiedzą, jak duże zna-
czenie ma wygląd kandydata.
Nawet Jacek Kuroń, kandydując
na stanowisko prezydenta, za-
mienił odwieczne dżinsy na strój
bardziej oficjalny.
cych ich zapotrzebowaniu. W sukcesie Ma- kratyczni mieli mówić dzieciom, co i jak ma-
garet Thatcher wielką rolę odegrało to, że ją robić. Liderzy demokratyczni natomiast
charakteryzowała się ona cechami, których mieli zachęcać dzieci do podejmowania sa-
ludzie poszukiwali u przywódcy. Co waż- modzielnych decyzji. W obecności liderów
niejsze, była bardzo kompetentna i wzbudza- nadzorujących pracę grupy „autokratyczne"
ła zaufanie. spędzały na wykonywaniu zadania więcej
czasu, niż poświęcały mu grupy „demokra-
tyczne". Czy to znaczy, że dyktatorski styl
KIEDY PRZYWÓDCY DZIAŁAJĄ sprawowania władzy jest skuteczniejszy?
SKUTECZNIE?
Kiedy dana osoba już obejmie władzę, to ja-
kie czynniki decydują o tym, czy uda się jej
poprowadzić grupę ku realizacji jej celów?
Odpowiedź zależy od tego, w jaki sposób ce-
chy charakteru przywódcy łączą się z moty-
wacjami członków grupy. Tak jak ludzie
0 pewnych cechach charakteru nadają się le-
piej do realizacji określonych zadań, tak sa-
mo pewne style sprawowania władzy w pew-
nych warunkach sprawdzają się lepiej niż
w innych. Skuteczność działania przywódcy
jest związana z potrzebami grupy. Ludzie
pracujący w konwencjonalnych zawodach
(na przykład księgowi) lubią szefów narzu-
cających konkretne rozwiązania, podczas
gdy ludzie pracujący w twórczych zawodach
(na przykład profesorowie wyższych uczel- Przywództwo autokratyczne
ni) wolą się rządzić sami (Hogan, Curphy i demokratyczne
1 Hogan, 1994). Dzieci zajmujące się swoim hobby były
Co więcej, gdy zmieniają się okoliczno- nadzorowane przez osoby autokratyczne
ści działania grupy, powinien również się i demokratyczne (Lewin, Lippitt, White, 1939;
zmienić styl sprawowania władzy (Fiedler, White, Lippitt, 1960). Podczas badania
1993; Hersey, Blanchard, 1982). Nowi pra- autokratyczni liderzy mówili dzieciom,
cownicy wolą szefów przydzielających im co i jak mają robić, liderzy demokratyczni zaś
wyraźne, jasno określone zadania, natomiast zachęcali je do samodzielnego poszukiwania
pracownicy doświadczeni nie potrzebują ta- rozwiązań. Grupy prowadzone przez
kiego prowadzenia za rękę. To wreszcie, czy autokratycznych liderów poświęcały pracy więcej
dany styl sprawowania władzy jest skutecz- czasu, ale tylko wtedy, gdy liderzy byli z nimi.
ny, czy nie, zależy od możliwości przywód- Kiedy byli nieobecni, aktywność grupy '
cy. W klasycznym wczesnym eksperymen- gwałtownie spadała. Autokratyczni liderzy są
cie przeprowadzonym przez Ronalda Lip- skuteczni tylko wtedy, kiedy poddają członków'•
pitta i Ralpha White'a (1939; White, Lippitt, grupy ścisłemu nadzorowi/
1960) dzieci zajmowały się swoim hobby
Źródło: Na podstawie White i Lippitt, 1960, s. 65.
w grupach prowadzonych przez dorosłych,
którzy przyjmowali autokratyczny lub de- RYCINA 12,7
mokratyczny styl kierowania. Liderzy auto-
Niekoniecznie. Kiedy liderzy byli nieobec- obowiązującego w społeczeństwie wize-
ni grupy „autokratyczne" zmniejszały ilość runku lidera, to społeczności ludzkie same
wkładanego wysiłku, a grupy „demokratycz- rezygnują z ogromnego potencjału talen-
ne" - nie. Autokratyczne metody sprawowa- tów, a kobiety są gorzej traktowane.
nia władzy są skuteczne tylko wtedy, gdy Alice Eagly, Steven Karau i Mona Mak-
przywódcy ściśle nadzorują członków swo- hijani (1995) zajmowali się relacją między
jej grupy (patrz rycina. 12.7). płcią a skutecznością kierowania, posługu-
Jest więc zrozumiałe, że skuteczność jąc się techniką metaanalizy. Na podstawie
działania przywódców zależy od natury za- 74 badań kwestionariuszowych i 22 labora-
dania. Pamiętając o tym, zajmiemy się teraz toryjnych porównano skuteczność sprawo-
kwestiami różnicy płci w sprawowaniu wła- wania funkcji kierowniczej przez męż-
dzy. Interesuje nas zwłaszcza, czy mężczyź- czyzn i kobiety. Po podsumowaniu wy-
ni rzeczywiście są lepszymi przywódcami, ników okazało się, że przeciętna różnica
jak to wynika z panującego stereotypu. wynosi zero — mężczyźni i kobiety nie róż-
nili się pod względem sprawności przewo-
dzenia. Badacze postanowili jednak zająć
się tym nieco głębiej i przyporządkowali
poszczególne zawody stereotypowym ro-
PŁEĆ lom kobiecym i męskim. Na przykład sta-
Kiedy kobiety są lepszymi przywódcami? nowisko dyrektora szkoły oznaczono ja-
ko „kobiece", a stanowisko sierżanta jako
„męskie". Oceniano również, czy dane sta-
„(...) na temat tak zwanego czynnika kobiecego moje- nowisko wymaga umiejętności dobrego ko-
go urzędowania napisano chyba więcej bzdur niż na ja- munikowania się z ludźmi, czy też umiejęt-
kikolwiek inny temat. Ciągle mnie pytano, jak to jest być ności kontrolowania innych i wpływania na
kobietą premierem. Zawsze odpowiadałam: „Nie wiem. nich. Po uwzględnieniu tych dodatkowych
Nigdy nie poznałam innej możliwości" (Thatcher, 1993, czynników z badań wyłoniła się jednak
s. 18). różnica płci. Kobiety radziły sobie lepiej
w zawodach „kobiecych" i takich, które wy-
W latach trzydziestych, kiedy Margaret magały talentów interpersonalnych; męż-
Thatcher była dzieckiem, w społeczeństwie czyźni wypadali lepiej w zawodach „mę-
obowiązywał ścisły podział pracy: kobiety skich" oraz takich, które wymagały zdecy-
zajmowały się domem, a mężczyźni „cho- dowanych posunięć.
dzili do pracy". Zaczęło się to zmieniać Eagly i jej współpracownicy (1995) wy-
podczas II wojny światowej i zmienia się tłumaczyli te wyniki teorią ról społecznych.
do dzisiaj. Kobiety stanowią coraz większy Według niej lepiej radzimy sobie z czynno-
procent siły roboczej. Choć kobiety w roli ściami zgodnymi z obowiązującymi w danej
przywódców światowych czy dyrektorów kulturze rolami płci. Ponieważ według obec-
wielkich firm są wciąż rzadkością, coraz nie dominującego wizerunku kulturowego
więcej z nich przewodzi swoim grupom mężczyzny powinien on być władczy i sta-
i wydaje się, że ten trend będzie kontynuo- nowczy - mężczyźni są lepszymi przywód-
wany. Jak kobiety wypadają w roli przy- cami w sytuacjach wymagających twardej
wódców? Pytanie to ma wymiar praktycz- ręki. Kobieta zaś zgodnie z obowiązującym
ny. Jeśli kobiety są równie dobrymi przy- wizerunkiem powinna lepiej się sprawdzać
wódcami jak mężczyźni, ale nie mają do- w kontaktach międzyludzkich, toteż kobiety
stępu do stanowisk, ponieważ nie pasują do są lepszymi przywódcami w tych dziedzi-
nach, w których niezbędne jest wyczulenie że się dostosowują, lecz dlatego, że prze-
na ludzkie uczucia i potrzeby. kształcają swoją grupę (Bass, 1985; Burns,
W sumie pytanie tylko o to, czy mężczyź- 1978; House, Shamir, 1993). Czy spotkałeś
ni lub kobiety są lepszymi przywódcami, pro- kiedyś nauczyciela, trenera lub szefa, który
wadzi do nazbyt uproszczonego wniosku, że sprawił, że wzniosłeś się ponad swoje co-
obie płci są pod tym względem równe. Jeśli dzienne problemy i dałeś z siebie wszystko,
jednak uwzględni się szczegółowe okolicz- z korzyścią dla twojej grupy, a nawet całe-
ności, to okazuje się, że męski sposób spra- go społeczeństwa? Ponad dziesięć lat temu
wowania władzy jest skuteczny w pewnych Bernard Bass i Bruce Avolio z Center for
sytuacjach, a kobiecy - w innych. Przywód- Leadership Studies przy Uniwersytecie Sta-
cy szczególnie skuteczni potrafią stosować nowym w Nowym Jorku rozpoczęli inten-
i „męskie" i „kobiece" strategie, zależnie od sywne badania, adresując podobne pyta-
okoliczności. nie do południowoafrykańskich biznes-
menów oraz wyższych oficerów armii ame-
Widzieliśmy, że przywódcy są szczegól- rykańskiej. Na podstawie otrzymanych od-
nie skuteczni, gdy dostosują swój styl spra- powiedzi opracowali Wieloczynnikowy
wowania władzy do potrzeb danej grupy. Kwestionariusz Przywództwa (WKP Multi-
Istnieją jednak wyjątki od tej reguły. Niek- factor Leadership Questionnaire MLQ).
tórzy przywódcy są skuteczni nie dlatego, W ciągu następnych lat testowali go w róż-
TABELA 12.2
Cechy przywództwa transformacyjnego
Cecha Przejawy
Duchowy wpływ albo „charyzma" Lider przekazuje swoim zwolennikom poczucie „wspólnej misji".
Deklaruje więź ze swoimi zwolennikami.
Odwołuje się do nadziei i pragnień swoich zwolenników.
Jest gotów poświęcić własną korzyść dla dobra grupy.
Inspirowanie motywacji Przekonuje swoich zwolenników, że są w stanie osiągnąć więcej, niż myśleli.
Stanowi przykład dla innych.
Optymistycznie patrzy w przyszłość.
Ź«J*:BassiAvolio, 1993.
nych grupach na całym świecie, włączając
w to kadrę kierowniczą z Nowej Zelandii, PODSUMOWANIE
Indii i Japonii, dyrektorów i kierowników
pięciuset firm wyszczególnionych w piśmie
„Fortune" oraz oficerów z Kanady i z Nie- Przewodzenie grupie może przynieść znaczne
miec. Na podstawie tych badań stwierdzili, korzyści. Ponieważ wymaga ono poważnych
że na skutek pewnych cech charakteru lide- poświęceń, grupy wynagradzają swoich lide-
rów ich podwładni lub zwolennicy nie tylko rów materialnie i prestiżowo. Ludzie żądni
odczuwają ogromną satysfakcję, ale rów- władzy i osiągnięć często mają ambicję prze-
nież znacznie zwiększają swoją efektyw- wodzenia. Łatwiej ją zrealizować ludziom
ność (Bass, Avolio, 1993; Geyer, Steyner, energicznym. Mężczyźni częściej ubiegają
1998). Ludzi wykazujących niektóre z tych się o władzę niż kobiety. Chęć walki o wła-
cech badacze nazwali przywódcami tran- dzę wzrasta, gdy stanowisko kierownicze się
sformacyjnymi, ponieważ podobnie jak zwalnia, a dany człowiek ma powiązania
John F. Kennedy, Martin Luther King, a na- z dawnymi i obecnymi przywódcami. Oczy-
wet Adolf Hitler, potrafili oni potężnie wiście, nie każdy kto chce być przywódcą,
wpłynąć na motywacje, poglądy i zachowa- nim zostanie. Grupy wybierają swoich przy-
nia swoich zwolenników. Liderzy transfor- wódców, zwracając uwagę na to, w jakim
macyjni oddziałują na aspiracje i ambicje stopniu pasują oni do obowiązującego wize-
swoich stronników, tak że sukces grupy sta- runku dobrego lidera. Ponieważ kobiety do
je się sukcesem osobistym każdego z jej niego nie pasują, rzadziej się je wybiera.
członków, a misja lidera staje się misją jego Wreszcie, przywódcy działają skutecznie, gdy
wyznawców (House, Shamir, 1993). Przy- dopasowują swój styl sprawowania władzy
wódcy tacy stymulują intelektualnie swoich do potrzeb grupy lub przekształcają grupę
zwolenników, nakłaniają ich do przemy- zgodnie z własnymi celami i aspiracjami.
ślenia uznawanych wartości i przyjętej po- Podsumowanie czynników związanych
stawy życiowej i dają im odczuć, że są dla z przywództwem i z pozostałymi celami znaj-
nich ważni i mają istotną rolę do odegra- duje się w tabeli 12.3.
nia. W tabeli 12.2 wymieniamy cechy przy-
wództwa transformacyjnego.
Widzieliśmy więc, że liderzy mogą być
skuteczni na dwa sposoby. Mogą oni dopaso- RAZ JESZCZE:
wać swój styl do potrzeb grupy lub zainspi- ZASKAKUJĄCY WZLOT I UPADEK
rować grupę do realizacji własnych celów. MARGARETTHATCHER
Podobnie jak wyłonienie się przywódcy, tak
i jego skuteczność zależy od interakcji po-
między osobą (potencjalnym liderem) a sy- Będąc kobietą w męskim świecie polityki
tuacją (grupą). brytyjskiej oraz człowiekiem o poglądach
zdecydowanie prawicowych, działającym
w czasie, gdy Partia Konserwatywna i cały
PRZYWÓDZTWO kraj zmierzały raczej na lewo, Margaret
TRANSFORMACYJNE Thatcher miała doprawdy niewielkie szansę
Przywództwo zmieniające motywacje, poglądy i za- na to, by zostać przywódcą. Badania pokazu-
chowania ludzi, umożliwiające lepsze osiąganie celów ją jednak, że mogą się zdarzyć nadzwyczaj-
grupy. ne rzeczy, jeśli w odpowiednim momencie
pojawi się odpowiedni lider z odpowiadają-
cą potrzebom chwili wizją przewodzenia. lając się zrobić to, na co nikt inny nie miał
W takich warunkach nawet poglądy zdecy- odwagi. Dopiero po jej zwycięstwie stało się
dowanie mniejszościowe mogą się stać wię- jasne, że kilku innych potencjalnych kandy-
kszościowymi. Thatcher, częściowo dzięki datów również mogłoby pokonać Heatha,
własnej determinacji, a częściowo na skutek gdyby zdecydowali się wystartować. Jednak
zbiegu korzystnych okoliczności, wykorzy- tylko Thatcher dostrzegła wolne miejsce na
stała nadarzającą się sposobność. górze i zdecydowała się je wypełnić. Być
Zdając sobie sprawę ze słabości swojej może potrafiła lepiej ocenić sytuację: Heath
pozycji w Partii Konserwatywnej, Margaret wprawdzie od dawna cieszył się szerokim
Thatcher zatrzymywała swoje najbardziej poparciem, ale było ono stosunkowo płytkie;
kontrowersyjne poglądy dla siebie. Kiedy pasja, z jaką Thatcher głosiła swoje poglądy,
jednak nadarzyła się okazja rzucenia wyzwa- zyskiwała jej zwolenników, czego nie można
nia urzędującemu liderowi konserwatystów powiedzieć o powściągliwej, bardziej elitar-
Edwardowi Heathowi podniosła głos, ośmie- nej strategii Heatha; jej bezpośredni wyrazi-
TABELA 12.3
Realizacja • Perspektywa • Bieżące potrzeby • Efektywność grupy zwiększa się, gdy pewne
zadań indywidualnej • Społeczeństwo jej właściwości - osobowości członków,
porażki indywidualistyczne wielkość i stopień zróżnicowania grupy -
i grupowego są dopasowane do wykonywanych zadań.
sukcesu
PRZYWÓDCY
Oto przykłady dwóch innych przywódców, których upór, silna
wola, energia, niezachwiana wiara w siebie, podejmowanie
działań bez względu na konsekwencje i postawa autorytarna
odmieniły (z różnym skutkiem) losy milionów.
dzi. Ponadto wielu uważało, że opozycja Ponadto Margaret Thatcher, podobnie jak
Thatcher wobec Unii Europejskiej osłabi po- Heath, nie zauważyła, że jej sposób sprawo-
zycję Wielkiej Brytanii w tejże Unii i gdzie wania władzy prowadzi do pewnej przegra-
indziej. Niektórzy przywódcy nie zmieniają nej, i zaczęła powtarzać jego błędy. Wypełni-
się z czasem, lecz raczej definiują czasy dla ła swój gabinet ludźmi myślącymi tak jak
swoich zwolenników. To jednak nie była ona. Odmienne stanowiska były wyszydzane,
mocna strona Thatcher. Miała ona tempera- a ludzie o opozycyjnych poglądach nie byli
ment polemiczny - fakty i argumenty były mile widziani. W ten sposób uruchomiła me-
jej żywiołem - ale nie nadawała się na cha- chanizm myślenia grupowego i wadliwego
ryzmatycznego, transformującego przewod- procesu decyzyjnego. „Żelazna dama" rzą-
nika. Inni przywódcy reagują na zmianę sy- dziła żelazną ręką. W odruchu narastającej
tuacji zmianą stylu i strategii sprawowania frustracji jeden z jej oponentów - a uprzedni
władzy. Lecz to również nie była silna stro- kolega - podał się do dymisji i w odważnej
na Thatcher. Podczas trzeciej kadencji więc mowie parlamentarnej ostrzegł przed za-
jej gwiazda zaczęła gasnąć. grożeniami wynikającymi z Thatcherowskiej
Podobnie jak upadek Heatha dwie i pół polityki. Odegrał przez to taką samą rolę, jak
kadencji przedtem, tak i jej upadek był za- uprzednio dezerterzy z obozu Heatha, którzy
skakujący i nagły (Watkins, 1991). Przypo- przydali kampanii Thatcher wiarygodności
minał on historię Heatha również z innych i rozpędu. Paradoksalnie jej silny, pewny sie-
względów. Tak jak Heath, Thatcher oddaliła bie, zdecydowany sposób sprawowania wła-
się od wielu swoich stronników, a innych so- dzy najpierw wyniósł ją na szczyty, a następ-
bie zraziła. Zawsze była twarda i niechętnie nie przyczynił się do jej upadku.
rozważała opozycyjne poglądy, ale odnosząc Wielu z nas spostrzega ludzki świat jako
zwycięstwo za zwycięstwem, nabrała prze- zbiorowisko odrębnych, niezależnych jedno-
konania o własnej nieomylności. Uważano, stek. Historia Margaret Thatcher jest szcze-
że zachowuje się bardziej jak udzielny mo- gólnie pouczająca, bo pokazuje, że skoro ży-
narcha niż jak wybieramy urzędnik państwo- cie nawet tak zdeklarowanej indywidualistki
wy, który potrzebuje poparcia innych. Przy- można zrozumieć jedynie przez umieszcze-
wódcy i ich zwolennicy muszą być w stałym nie go w kontekście jej grupy, to tym bardziej
kontakcie, a bez oddanych stronników nie nasze życie trzeba ujmować w powiązaniu
można skutecznie rządzić. z życiem tych, którzy nas otaczają.
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
Natura grupy
1. Sama obecność innych ludzi może zwiększyć skuteczność wykonywania czynności dobrze opanowa-
nych i zmniejszyć skuteczność wykonywania czynności źle opanowanych. Zjawisko facylitacji społecz-
nej nasila się, gdy osoby wykonujące daną czynność sądzą, że inni je oceniają, albo gdy obecność in-
nych przeszkadza im w pracy.
2. Ludzie w grupie ulegają zjawisku deindywiduacji, tracąc poczucie wtasnej tożsamości i rozluźniając ha-
mulce powstrzymujące ich od zachowań niezgodnych z normalnie uznawanymi wartościami.
3. Choć w każdej grupie mamy do czynienia z wielostronnymi złożonymi oddziaływaniami, na ogól z cha-
osu wylania się porządek, gdy członkowie grupy zaczynają się dzielić swoimi poglądami. Symulacje
komputerowe pomagają badaczom analizować złożone interakcje w grupie.
4. Na poziomie minimalnym grupa składa się z co najmniej dwóch osób oddziałujących na siebie nawza-
jem. Zbiorowości ludzkie nabierają właściwości grup, kiedy ich członkowie stają się współzależni, po-
czuwają się do wspólnej tożsamości i zorganizowani są w strukturę (cechującą się obecnością norm
nakazowych, ról, hierarchii społecznych, sieci komunikacji oraz spójnością).
1. Grupy umożliwiają ludziom wykonywanie zadań, które trudno byłoby wykonać w pojedynkę.
2. Choć grupy często są bardziej produktywne od jednostek, to rzadko kiedy wykorzystują cały swój po-
tencjał. Ludzie często pozorują pracę, zmniejszając ilość wkładanego w nią wysiłku, w miarę jak grupa
się powiększa.
3. Do grup szczególnie często przyłączają się ludzie, którzy spodziewają się porażki działań samodziel-
nych i sukcesu działań zbiorowych.
4. Ludzie mają szczególną skłonność do tworzenia grup lub dołączania do nich wtedy, gdy panuje trudna
sytuacja społeczna.
5. Choć do grup garną się ludzie zarówno w społeczeństwach indywidualistycznych, jak i kolektywistycz-
nych, jednak członkowie tych pierwszych należą do większej liczby grup, lecz nie wiążą się z nimi tak
silnie.
6. Produktywność grupy wzrasta, gdy osobowości jej członków są dostosowane do wykonywanych zadań.
7. Duże grupy wypadają lepiej niż małe w wykonywaniu zadań addytywnych i dysjunktywnych, ale gorzej
przy zadaniach koniunktywnych.
8. Grupy zróżnicowane radzą sobie szczególnie dobrze w zadaniach dysjunktywnych oraz takich, które
wymagają pomysłowości, elastyczności i szybkiego dostosowywania się do zmiennych warunków. Są
natomiast mniej produktywne w zadaniach koniunktywnych oraz takich, w których ważna jest spójność
interpersonalna i komunikacja wewnątrz grupy.
1. Kiedy członkowie grupy sprawnie dzielą się potrzebnymi informacjami, na ogół podejmują sluszniejsze
decyzje.
2. Osoby pragnące określonej wiedzy szczególnie często dołączają do grup mających na celu dzielenie
się informacjami lub tworzą takie grupy.
3. W warunkach niepewności ludzie szukają innych, aby zdobywać potrzebne informacje.
4. Dyskusje w grupie często sprawiają, że jej członkowie przychylają się do stanowiska większości. Jed-
ną z konsekwencji tego zjawiska jest polaryzacja grupowa, która ma dwie przyczyny: członkowie gru-
py słyszą więcej argumentów przemawiających za stanowiskiem większości, więc łatwiej dają się prze-
konać; i liczą na uznanie ze strony innych, przyjmując bardziej ekstremalną wersję stanowiska całej
grupy.
5. Mniejszości trudno wywierać wpływ na grupę, gdyż nie może liczyć na oddziaływanie społecznych kar
i nagród. Aby działać skutecznie, mniejszość musi mieć mocne argumenty i prezentować je w wiary-
godny sposób odbiorcom, którym bardzo zależy na znalezieniu najlepszego rozwiązania.
6. Decyzje podejmowane przez grupę są słuszniejsze, gdy jej członkowie koncentrują się na problemie,
a nie na relacjach interpersonalnych, gdy przywódcy dopuszczają do głosu alternatywne rozwiązania
i kiedy grupy dysponują jasnymi procedurami krytycznej oceny wszystkich możliwości oraz otrzymują
informację zwrotną z zewnątrz. Takie okoliczności zmniejszają ryzyko „syndromu myślenia grupowe-
go" i zwiększają szansę, że decyzje będą podejmowane na podstawie całej dostępnej wiedzy.
1. Ponieważ przewodzenie grupie wymaga licznych ofiar i poświęceń, grupy wynagradzają to liderom pre-
stiżem społecznym oraz korzyściami materialnymi.
2. Władzy pragną zwykle ambitni, energiczni mężczyźni.
3. Ludzie częściej dążą do władzy, gdy zwolni się stanowisko. Zainteresowanie przywództwem wzmaga
się również wtedy, gdy dana osoba jest „we właściwym czasie na właściwym miejscu" lub gdy ma od-
powiednie koneksje.
4. Przywódcy są wyłaniani w interaktywnym procesie, podczas którego członkowie grupy wybierają takie
jednostki, które odpowiadają ich potrzebom. Kobiety znacznie rzadziej niż mężczyźni zajmują wysokie
stanowiska kierownicze, między innymi dlatego, że nie pasują do obowiązującego stereotypu dobrego
przywódcy.
5. Skuteczne sprawowanie władzy wymaga dopasowania cech osobowości przywódcy do potrzeb grupy.
Mężczyźni radzą sobie lepiej, kierując czynnościami wymagającymi „męskich" umiejętności i zdecydo-
wania; kobiety lepiej kierują czynnościami wymagającymi „kobiecych" umiejętności oraz wrażliwości na
niuanse kontaktów międzyludzkich.
6. Zdarzają się też przywódcy transformacyjni, którzy zmieniają motywacje, poglądy i zachowania swoich
zwolenników.
PODSTAWOWE POJĘCIA
DEINDYWIDUACJA - Proces utraty poczucia własnej tożsamości, na skutek którego łatwiej jest zachowy-
wać się w sposób niezgodny z normalnie uznawanymi wartościami.
FACYLITACJA SPOŁECZNA - Proces polegający na tym, że obecność innych ludzi zwiększa prawdopo-
dobieństwo wystąpienia reakcji dominujących, co prowadzi do poprawy skuteczności wykonywania do-
brze opanowanych zadań i pogorszenia skuteczności wykonywania zadań źle opanowanych.
GRUPA - Grupa składa się z co najmniej dwóch osób oddziałujących na siebie nawzajem. Zbiorowisko jed-
nostek nabiera cech grupy w pełnym znaczeniu tego słowa, gdy jego członkowie są od siebie współ-
zależni, łączy ich wspólna tożsamość i struktura organizacyjna.
HIERARCHIA POZYCJI SPOŁECZNYCH - Uporządkowanie członków grupy pod względem ich władzy
i możliwości wpływania na innych.
PAMIĘĆ TRANSAKCYJNA - System pamięci grupowej, składający się z (1) wiedzy poszczególnych człon-
ków grupy oraz (2) sieci komunikacji umożliwiającej dzielenie się tą wiedzą z pozostałymi członkami
grupy.
POLARYZACJA GRUPOWA - Zjawisko polegające na tym, że podczas dyskusji członkowie grupy przyj-
mują bardziej radykalną wersję stanowiska akceptowanego przez większość.
PRÓŻNIACTWO SPOŁECZNE - Zmniejszenie wysiłku wkładanego w pracę w warunkach działań zespo-
łowych.
PRZYWÓDZTWO TRANSFORMACYJNE - Przywództwo zmieniające motywacje, poglądy i zachowania
ludzi, umożliwiające lepsze osiąganie celów grupy.
ROLE - Oczekiwania grupy dotyczące tego, jak powinni się zachowywać jej członkowie zajmujący określo-
ne stanowiska.
SIEĆ KOMUNIKACJI - Wzorzec przepływu informacji w grupie.
SPÓJNOŚĆ - Siła więzi łączących członków grupy.
SYNDROM MYŚLENIA GRUPOWEGO - Styl grupowego podejmowania decyzji, charakteryzujący się tym,
że członkom grupy bardziej zależy na dobrych wzajemnych stosunkach i zgodzie niż na krytycznej oce-
nie odmiennych poglądów i punktów widzenia.
SYSTEM DYNAMICZNY - System (na przykład grupa) składający się z wielu powiązanych ze sobą ele-
mentów (na przykład ludzi), ewoluujących i zmieniających się w czasie.
WPŁYW MNIEJSZOŚCI - Sytuacja, w której mniejszość przekonuje innych do swojego stanowiska.
ZADANIE ADDYTYWNE - Taki sposób zorganizowania pracy, w którym każdy członek grupy robi to samo.
Efektywność grupy wynika z prostego sumowania pracy poszczególnych jej członków.
ZADANIE DYSJUNKTYWNE - Zadanie, w którym o sukcesie grupy decyduje skuteczność jednego z jej
członków; efektywność działania grupy zależy więc od efektywności najlepszego z jej członków.
ZADANIE KONIUNKTYWNE - Zadanie, w których do osiągnięcia sukcesu niezbędna jest dobra praca
wszystkich członków grupy. Efektywność działań grupy jest więc uzależniona od skuteczności pracy
najsłabszego z jej członków.
PLAN ROZDZIAŁU
Przeludnienie w Banglndeszu, ginące skorupiaki
i wojny bez zwycięzców
GLOBALNE
• Sytuacjo: Czas potrzebny do ujawnienia się skutków
danego działania oraz aktywizacja norm społecznych
• Interakcje: Polityka społeczna a motywacje jedno-
stkowe
RYCINA 13.2
mózgu ssaków odpowiedzialny za owo „ba- Platt stwierdził, że pułapki społeczne nie
wienie". Umieścili oni elektrody w obszarze są bynajmniej tajemnicze, lecz działają zgod-
podwzgórza, nazwanym później „ośrodkiem nie z podstawowymi zasadami wzmocnie-
przyjemności". Nawet minimalna stymulacja nia: powtarzamy to zachowanie, które przy-
wystarczała, aby zwierzęta były pobudzone nosi natychmiastowe korzyści. Z pułapką
przez następnych kilka godzin. Z biologicz- mamy do czynienia wtedy, gdy to zachowa-
nego punktu widzenia jest sensowne, że do- nie pociąga za sobą ukryte koszty. Mogą być
bre samopoczucie następuje po zaspokojeniu one ukryte na wiele sposobów, z których kil-
potrzeb zwierzęcia. W normalnych warun- ka teraz omówimy.
kach organizm w ten sposób mówi swojemu
właścicielowi: „Cokolwiek to było, rób tak RÓŻNICE MIĘDZY SKUTKAMI KRÓTKO-
dalej". Jednak pragnienie doznania natych-
miastowej satysfakcji może zwabić nas I DŁUGOFALOWYMI
w pułapkę, o czym się zaraz przekonamy. Bywa tak, że jakieś nasze zachowanie na
krótką metę jest korzystne, ale na długą
metę - szkodliwe. Jeśli codziennie jeździsz
PUŁAPKI SPOŁECZNE do pracy samochodem lub ustawiasz kli-
matyzator w taki sposób, by temperatura
w twoim domu wynosiła 23°C, niezależnie
Kilkadziesiąt lat temu psycholog behawio- od warunków panujących na zewnątrz, to
ralny John Platt (1973) poczynił fascynujące uzyskujesz bezpośrednie, wymierne korzy-
spostrzeżenia na temat sposobu, w jaki pra- ści. Koszty, w postaci kurczących się źró-
gnienie natychmiastowej gratyfikacji może deł energii, pojawią się dopiero po latach
prowadzić do dylematów społecznych. Zda- i większość nas nie zastanawia się nad ni-
niem Platta pragnienie to wiedzie ludzi mi, korzystając z wygód dnia codziennego.
wprost do pułapek społecznych, które ba- Jeśli natomiast będziemy jeździć do pracy
dacz ten zdefiniował następująco: autobusem, tracąc na to dodatkowe pół go-
dziny i znosząc kaprysy aury, to ponosimy
Są to sytuacje przypominające sieć rybacką. Ludzie lub natychmiastowe, wymierne koszty, pod-
społeczności płyną w pewnym kierunku, który w jakimś czas gdy korzyści, w postaci oszczędzania
źródeł energii oraz czystszego powietrza, wą jest dążenie do osiągnięcia natychmiasto-
są znacznie odsunięte w czasie. wych korzyści. Problem pojawia się wtedy,
gdy jednostki łączą się w grupy i zasada kie-
rowania się własną korzyścią zaczyna być
LEKCEWAŻENIE SKUTKÓW sprzeczna z interesem grupy. Koncepcja
DŁUGOFALOWYCH pułapki społecznej pozwala zrozumieć nie
Spaliny samochodowe bywają przyczyną ra- tylko mechanizm degradacji środowiska na-
ka płuc, choroby wieńcowej, nadciśnienia turalnego, lecz również przeludnienia i kon-
oraz upośledzenia umysłowego (Doyle, fliktów międzynarodowych. U podłoża każ-
1997). Jednak wynalazcy silnika spalinowe- dego z nich tkwi dążenie jednostek lub grup
go nie mieli o tym pojęcia. Podobnie projek- do osiągnięcia natychmiastowych korzyści,
tanci elektrowni w Czernobylu w najczar- które jednak pociągają za sobą ukryte koszty
niejszych snach nie przewidywali, że pew- (Linder, 1982; Lynn, Oldenąuist, 1986).
nego dnia pokryje ona Europę pyłem radio- Pułapki społeczne składają się z dwóch
aktywnym. Często więc prowadzimy jakieś elementów. Pierwszym z nich jest, jak to
działania, bo na krótką metę przynoszą one nazwali David Messick i Carol McClelland
wielkie korzyści, natomiast ich negatywne (1983), „pułapka czasowa" - natychmiasto-
konsekwencje ujawniają się dopiero znacz- we korzyści mają większy wpływ na nasze
nie później. zachowanie niż późniejsze konsekwencje.
Element drugi nie wynika z presji czasu, lecz
z dylematów społecznych - każda skupiona
ZWODNICZE WZMOCNIENIE na sobie jednostka ma nadzieję, że inni
Tak nazywamy bodziec, który w niewielkich członkowie grupy nie będą postępowali ego-
dawkach przynosi korzyści, a w dużych - istycznie. Messick i McClelland (1983) zau-
szkody. Od jakiegoś czasu Los Angeles ma ważył, że nawet gdy ludzie grają w opisaną
najbardziej zanieczyszczone powietrze w ca- wcześniej grę o zasoby odnawialne zupełnie
łych Stanach Zjednoczonych. W ciągu aż sami, z nikim nie rywalizując, to nie zacho-
239 dni roku 1988 zanieczyszczenie przekra- wują optymalnego tempa pozyskiwania za-
czało wszelkie dopuszczalne normy, określo- sobów, gorączkowo maksymalizując natych-
ne przez Agencję Ochrony Środowiska miastowe korzyści. Działając w grupach,
USA. Znaczna jego część pochodzi ze spalin postępują jeszcze gorzej, z czego wynika, że
samochodowych. egoizm społeczny jest sprzężony z jednost-
Kiedy w Los Angeles pojawiły się pier-
wsze samochody, stanowiły one dużą wygo-
dę i nie miały wpływu na stan atmosfery. PUŁAPKI SPOŁECZNE
Gdyby po Los Angeles jeździło tylko kilka Sytuacje, w których jednostki lub grupy dążą do osią-
samochodów, powietrze nie byłoby zanie- gnięcia natychmiastowych korzyści, pociągających za
czyszczone. Kiedy jednak ich liczba przekro- sobą późniejsze szkodliwe lub nawet śmiertelne kon-
czyła kilka milionów, słoneczne niebo zasnu- sekwencje.
ło się chmurami szarego dymu.
Pułapki społeczne opierają się więc na
zasadach, które w innych okolicznościach
przynoszą korzyści. Wpadający w nie ludzie ZWODNICZE WZMOCNIENIE
nie zachowują się w sposób patologiczny czy Bodziec, który w niewielkich dawkach przynosi korzy-
nienormalny. Przeciwnie. Każdy z nich po- ści, a w dużych - szkody.
dejmuje racjonalne decyzje, których podsta-
kowym dążeniem do osiągnięcia natychmia-
stowej gratyfikacji. ALTRUIŚCI
Co sprawia, że ludzie przedkładają na- Ludzie kierujący się dobrem grupy, nawet za cenę in-
tychmiastową, indywidualną gratyfikację dywidualnych poświęceń.
nad długofalowe korzyści dla swojej grupy?
Trzeba tu uwzględnić czynniki osobowo-
ściowe i sytuacyjne, które: (1) potęgują ego-
istyczne skupienie na sobie, (2) skłaniają WSPÓŁPRACUJĄCY
człowieka do myślenia w kategoriach na- Ludzie nastawieni na współpracę z innymi w celu osią-
tychmiastowych korzyści, (3) zmniejszają gnięcia korzyści dla siebie i całej grupy.
poczucie odpowiedzialności grupowej oraz
współzależności, (4) promują rywalizację
kosztem współpracy. Omówimy teraz bada-
nia poświęcone tym czynnikom. INDYWIDUALIŚCI
Ludzie, którzy dążą do maksymalizacji własnych zy-
sków, nie biorąc pod uwagę interesu grupy.
OSOBA:
ORIENTACJA EGOISTYCZNA RYWALIZUJĄCY
YERSUS PROSPOŁECZNA Ludzie pragnący wygrywać z innymi członkami grupy,
niezależnie od tego, czy w wartościach bezwzględnych
Jakie czynniki tkwiące w charakterze czło- ich korzyść jest duża, czy mała.
wieka sprawiają, że ważniejsze są dla niego
osobiste korzyści niż długofalowe dobro
grupy? W ostatnim czasie poświęcono te- 3. Współpracujesz z grupą, jeśli to ci się op-
mu zagadnieniu wiele badań, próbując wy- łaca, ale rywalizujesz z nią, gdy w ten
odrębnić różne grupy ludzi w zależno- sposób możesz odnieść większe korzyści.
ści od ich stosunku do życia zbiorowego 4. Gracie, aby wygrać, poświęcając niektó-
(np. VanLange, Agnew, Harinck, Steemers, re swoje wygrane, jeśli pozwala to osią-
1997; VanLange, Otten, DeBruin, Joire- gnąć wynik lepszy od innych zawodni-
man, 1997). ków.
iMuaramii
Stosunek do życia zbiorowego
:
•' ' • • . " . ' ' " ' • • • ' . . . ' . • ' •' ' -'•' ;
Metoda nakazu Lęk Kary dla producentów samochodów, którzy wytwarzają pojazdy •;:7:-.' *
i kontroli zużywające zbyt wiele paliwa. \ V ; *>'; .',:'••.:•
Utrata korzyści edukacyjnych przez rodziny mające j \ / ^
zbyt wiele dzieci (jak w Chinach). / : i
nagrody za współpracę działają skuteczniej tów (Dunlap, Scarce, 1991). Badania nad dy-
niż kary za postępowanie egoistyczne (Ko- lematami społecznymi pokazują, że ludzie
morita, Barth, 1985). Bywają one jednak często współpracują ze sobą z powodów in-
kosztowne, a w niektórych wypadkach, jak nych niż egoistyczne (Braver, 1995; Larrick,
wycinanie lasów tropikalnych, rząd nie jest Blount, 1997). Michael Lynn i Andrew 01-
w stanie przeznaczyć na to sum, które równo- denąuist (1986) wskazują na kilka motywa-
ważyłyby natychmiastowe zyski z takiej cji tego typu. Niektóre z nich już omawialiś-
działalności (Rice, Gullison, Reid, 1997). my, na przykład motywację prospołeczną,
Metody ochotnicze odwołują się do norm gdy ludzie wysyłają żywność do jakichś ob-
troski o środowisko lub społecznej odpowie- cych krajów, gdzie panuje głód, zjawisko
dzialności (Stern i in., 1993). Ich niewątpli- egoizmu grupowego, gdy ludzie działają na
wą zaletą jest to, że nie posługują się przy- rzecz swojej społeczności (Knowles, 1982;
musem i nie pociągają za sobą wysokich Kramer, Brewer, 1984), albo też motywację
kosztów. Woluntaryzm opiera się na założe- moralną, kiedy ludzie oddają do przerobu su-
niach przeciwstawnych wobec ekonomicz- rowce wtórne, uważając, że „tak trzeba", nie-
nych idei egoizmu społecznego i kierowania zależnie od tego, co robią czy myślą inni
się własnym interesem, ale w ciągu ostatnich (Dawes, 1980; Zuckerman, Reis, 1978).
dwudziestu lat nastąpił ogromny wzrost za-
interesowania kwestiami ochrony środowi-
ska wśród obywateli. Po egoistycznej deka-
dzie lat osiemdziesiątych obecnie większość
PODSUMOWANIE
Amerykanów przedkłada ochronę środowi-
ska nad rozwój gospodarczy i deklaruje go- Postępowanie ludzi w sytuacjach dylematów
towość ponoszenia związanych ż tym kosz- społecznych można podzielić na egoistyczne
APELE ODWOŁUJĄCE SIĘ
DO ODPOWIEDZIALNOŚCI
SPOŁECZNEJ NA NIEKTÓ-
RYCH LUDZI ODDZIAŁUJĄ
LEPIEJ NIŻ NA INNYCH
Nie wszyscy przeznaczają czas
i pieniądze na działanie organiza-
cji apelujących do poczucia spo-
łecznej odpowiedzialności. Pro-
gramy rządowe częściej odwołują
się do strachu, choć ostatnio coraz
chętniej stosuje się metodę rynko-
wą, odwołującą się do „oświeco-
nego egoizmu".
i prospołeczne. Ludzie zachowujący się a ich skuteczność zależy, między innymi, od
egoistycznie przedkładają swoje indywidu- okoliczności. Metody nakazu i kontroli,
alne, natychmiastowe korzyści nad dobro opierające się na przymusie prawnym, od-
grupy. W porównaniu z ludźmi o orientacji wołują się do uczucia lęku i odnoszą ocze-
prospolecznej mają oni mniej rodzeństwa, kiwany skutek tylko wtedy, gdy ludzie oba-
zwłaszcza sióstr. Wśród okoliczności zew- wiają się, że zostaną złapani i ukarani.
nętrznych sprzyjających ukształtowaniu się Metody rynkowe polegają na nagradza-
postawy egoistycznej lub prospołecznej niu pożądanych zachowań, ale są kosztow-
wskazać należy dystans czasowy między ne i w ostatecznym rozrachunku nie kształ-
danym zachowaniem a momentem pojawie- tują prospołecznego nastawienia obywa-
nia się korzyści lub kosztów oraz obecność teli. Metody ochotnicze odwołują się do
norm opisowych i nakazowych. Różne me- norm odpowiedzialności społecznej i sku-
tody przeciwdziałania egoizmowi odwołują teczniej oddziałują na ludzi o orientacji pro-
się do różnych motywacji jednostkowych, społecznej.
słabość staje się widoczna po chwili zastano- wych najnowszej generacji, wybieranie ludzi
wienia. Wrzody i nadciśnienie są naturalną 0 wysokim poziomie orientacji na domina-
reakcją organizmu na długotrwały stres, ale cję społeczną do prowadzenia negocjacji
nie znaczy to, że są „dobre". Z tego, że jakaś w konfliktach międzynarodowych nie za-
skłonność jest uwarunkowana genetycznie, wsze musi być trafną decyzją.
nie wynika wcale, że jest ona zła lub dobra
w sensie moralnym
To, czy różnice pomiędzy przedstawicie-
AUTORYTARYZM I POCZUCIE ZAGROŻENIA
lami obu płci w zakresie orientacji na domi- Jak wspominaliśmy w rozdziale jedenastym,
nację społeczną wynikają wyłącznie z przy- autorytaryzm odzwierciedla szacunek dla
czyn genetycznych, wyłącznie społeczno- siły oraz posłuszeństwo wobec władzy
-kulturowych, czy może, jak twierdzą Sida- 1 sztywnych obyczajów społecznych (Ador-
nius i Pratto, z połączenia ich obydwu, rów- no, Frenkel-Brunswik, Levinson, Sanford,
nież nie mówi nic o tym, czy są one dobre 1950; Altmeyer, 1981). Ludzie o skłonno-
czy złe. We współczesnym świecie, pełnym ściach autorytarnych są zwolennikami „wy-
konfliktów zbrojnych i technologii wojsko- prawy krzyżowej" przeciw handlarzom nar-
kotyków oraz zamykania w obozach ludzi cje autorytarne dochodzą do głosu zwłasz-
chorych na AIDS, niechętnie natomiast od- cza tam, gdzie pojedyncze osoby oraz całe
noszą się do idei ochrony środowiska (Peter- społeczności czują się zagrożone.
son, Doty, Winter, 1993). Na arenie między-
narodowej osobowości autorytarne charak- UPROSZCZONE OBRAZY KONFLIKTÓW
teryzują się wrogością wobec obcych oraz
predylekcją do rozwiązań militarnych (Ador-
MIĘDZYNARODOWYCH
no i in., 1950; Doty, Peterson, Winter, 1991). Psycholog polityczny Philip Tetlock (1983)
Studenci, którzy przejawiali wysoki poziom analizował przemówienia wygłaszane przez
autorytaryzmu popierali wojnę przeciw Ira- polityków zaangażowanych w konflikty
kowi, akceptując nawet użycie broni jądro- międzynarodowe. Zauważył on, że podejmu-
wej. Po wojnie rzadziej wyrażali żal z po- jąc ważne decyzje, przywódcy narodowi
wodu śmierci irackiej ludności cywilnej często odwołują się do bardzo uproszczone-
i głośniej demonstrowali swoją radość z od- go obrazu świata. Na przykład w czasie zim-
niesionego zwycięstwa (Doty, Winter, Peter- nej wojny dominowały dwa bardzo proste
son, Kemmelmeier, 1997). wizerunki konfliktu. Jednym z nich była
Timothy McVeigh, skazany za zamordo- wiara w odstraszanie, oparta na założeniu,
wanie 168 ludzi w ataku bombowym na bu- że każdy przejaw słabości zostanie wykorzy-
dynek władz federalnych w Oklahomie, wy- stany przez przeciwnika, trzeba więc demon-
kazywał wiele cech charakterystycznych dla strować niezłomną gotowość użycia siły,
osobowości autorytarnej. Miał poglądy rasi- włącznie z prowadzącą do wzajemnego zni-
stowskie i niechętnie odnosił się do polityki szczenia bronią atomową. Z punktu widze-
„Nowego Porządku Świata", realizowanej nia tej strategii akty agresji wydają się ko-
przez rząd amerykański. Uważał ponadto, że niecznym sposobem obrony przez atakiem.
podłożenie bomby jest usprawiedliwionym Drugim wizerunkiem była wiara w spiralę
moralnie odwetem za postępowanie władz. konfliktu, zakładająca, że wszelki wrogi akt
Opuścił szeregi National Rifle Association, wzmaga poczucie zagrożenia u drugiej stro-
ponieważ uznał, że ta organizacja jest „za ny, należy zatem manifestować pokojowe in-
miękka". Jego ulubioną lekturą była pewna tencje, aby zmniejszać ryzyko defensywnej
rasistowska i antysemicka książka, popular- agresji przeciwnika. Badania przeprowa-
na wśród zwolenników skrajnej prawicy dzone wśród zwykłych obywateli pokazały,
(Morganthau, Annin, 1997). że ludzie hołdujący taktyce odstraszania -
Chociaż orientacja na dominację spo- zgodnie z którą przejawy słabości zostaną
łeczną oraz autorytaryzm do pewnego stop- wykorzystane przez przeciwnika - rzadziej
nia się pokrywają, to istnieje między nimi popierali ideę rozbrojenia atomowego (Chib-
zasadnicza różnica: uważa się, że podłożem nall, Wiener, 1988).
autorytaryzmu jest poczucie jednostkowego Tetlock (1983) zauważył, że każdy z tych
zagrożenia, natomiast męska skłonność do sposobów myślenia w pewnych okoliczno-
dominacji społecznej ma charakter niejako ściach był słuszny, a w innych nie. Przeciw-
uniwersalny i nie łączy się z przykrymi do- ko takim ludziom jak Hitler taktyka odstra-
świadczeniami osobistymi (Sidanius i in., szania mogła być bardziej skuteczna niż
1994). Ponadto skłonności do dominacji nie ugodowe gesty. Natomiast polityka Gorba-
towarzyszy tak charakterystyczny dla auto- czowa pod koniec zimnej wojny prawdopo-
rytaryzmu składnik ideologiczny. W części dobnie była motywowana ideą spirali kon-
poświęconej czynnikom sytuacyjnym omó- fliktu. Jak opiszemy za chwilę, Gorbaczow
wimy dowody świadczące o tym, że tenden- postanowił niejako odwrócić spiralę zbrojeń,
proponując przeciwnikowi coraz dalej idące gości grupowej: rywalizację o zasoby oraz
porozumienia rozbrojeniowe. poczucie zagrożenia, W rozdziale jedena-
stym mówiliśmy już o udziale obydwu tych
czynników w powstawaniu uprzedzeń wew-
podczas Wielkiego Kryzysu lat trzydzie- granej przez nie I wojny światowej. Dążenie
stych. Niedawno porównywano okres 1978- Hitlera do uzyskania „przestrzeni życiowej"
1982 (czas rosnącego bezrobocia, wzrasta- dla Niemców oraz do odbudowania prestiżu
jących stóp procentowych oraz trudno- międzynarodowego tego kraju padły na po-
ści gospodarczych) z okresem 1983-1987 datny grunt.
(czas rosnących dochodów, spadających stóp
procentowych i rozwoju gospodarczego). PRZYNALEŻNOŚĆ DO GRUPY
W okresie trudności odnotowano wyższy po- WZMAGA CHĘĆ RYWALIZACJI
ziom uprzedzeń rasowych oraz pewne prze- Wiele badań potwierdza, że sam fakt przy-
jawy wzrostu popularności rozwiązań siło- należności do grupy potęguje w ludziach
wych (na przykład zaostrzenie przepisów chęć rywalizacji, nawet jeśli może ona przy-
dotyczących agresywnych psów; Doty i in., nieść szkody wszystkim zainteresowanym
1991). Najbardziej wyrazistym przykładem (np. Bornstein, Ben-Yossef, 1994; Ińsko i in.,
narastania tendencji autorytarnych w wyniku 1994; Schopler i in., 1995). Na przykład
trudności ekonomicznych jest powstanie fa- w trakcie pewnego eksperymentu grano
szyzmu w Niemczech po straszliwym kryzy- w grę dylematu społecznego, podczas której
sie gospodarczym oraz upokorzeniu Niemiec trzeba było wybrać między współpracą a ry-
na arenie międzynarodowej w wyniku prze- walizacją. Aby nadać grze formę dylematu,
zorganizowano ją w ten sposób, że współpra- dywidualne doświadczenia, zachęcające obie
ca przynosiła najlepsze wyniki, ale tylko grupy do współpracy (Gaertner, Mann, Do-
wtedy, gdy zgadzały się na nią obie strony. vidio, Murrell, Pomare, 1990; Thompson,
Jeżeli jedna strona wolała współpracować, 1993). Jeśli jakiś członek grupy Ama okazję,
a druga - rywalizować, strona gotowa do by indywidualnie coś uzgodnić z członkiem
współpracy dużo traciła, a strona pragnąca grupy B i udaje im się osiągnąć obustronnie
rywalizacji dużo zyskiwała. Jeśli natomiast satysfakcjonujące porozumienie, to obydwaj
obie strony zdecydowały się rywalizować, to będą mieli lepsze zdanie o całej przeciwnej
żadna nie wygrywała tyle, ile w wypadku grupie (Thompson, 1993). Te pozytywne do-
obopólnej współpracy (Ińsko, Schopler, Ho-
yle, Dardis, Graetz, 1990). Kiedy w dziesię-
ciu kolejnych rundach grali indywidualni za-
wodnicy, wypadali dobrze, stawiając głów-
nie na współpracę. Kiedy zaś grały przeciw
sobie zespoły, na ogół traciły, wybierając ry-
walizację.
W pewnym badaniu studenci rejestrowali
codzienne kontakty, oddzielnie klasyfikując
kontakty indywidualne, a osobno międzygru-
powe. Większość kontaktów międzygrupo-
wych miała charakter rywalizacji, zwłaszcza
gdy chodziło o grupy mężczyzn (Pemberton,
Ińsko, Schopler, 1996; patrz rycina 13.5). In-
ne badania potwierdzają ten wzór: ludzie
w grupach na doznaną przykrość częściej re-
agują złością, przechodząc nieraz od wyrzu-
tów słownych do gróźb i agresji fizycznej
(Mikolic, Parker, Pruitt, 1997).
Dlaczego grupy ludzkie mają większą
skłonność do rywalizacji? Zdaniem Ińsko i je-
go zespołu dzieje się tak częściowo dlatego, Rywalizacja międzygrupowa
że ludzie, uważając, iż w zbiorowości ujaw- w życiu codziennym
niają się najgorsze strony ludzkiej natury,
oczekują, że członkowie drugiej grupy zacho- Michael Pemberton, Chester Ińsko i John
wają się agresywnie, co nakręca obustronną Schopler poprosili studentów o rejestrowanie
spiralę rywalizacji. Kiedy badacze przeanali- klasyfikowanie codziennych kontaktów. Studenci
zowali dyskusje między członkami grupy, zarejestrowali więcej kontaktów o charakterze
stwierdzili istnienie silnego związku między rywalizacji na poziomie międzygrupowym oraz
skłonnością do rywalizacji a brakiem zaufania większą skłonność do współpracy na poziomie
do drugiej strony (Pemberton i in., 1996). kontaktów indywidualnych. Dotyczyło to obu pici,
ale kobiety chętniej ze sobą współpracowały,
PRZECIWDZIAŁANIE również na poziomie międzygrupowym, podczas
RYWALIZACn MĘDZYGRUPOWEJ gdy mężczyźni w grupach byli nastawieni
Jak sprawić, aby nieufność przerodziła się głównie na rywalizację.
we wzajemne zaufanie? Przede wszystkim
RYCINA 13.5
wzajemne uprzedzenia mogą zmniejszyć in-
świadczenia indywidualne uczą członków elsko-palestyńskich). Wynika z tego, że ba-
grupy, że ludzie z drugiej strony kierują się dania z zakresu psychologii społecznej mogą
podobnymi przesłankami, co „nasi". Proste znaleźć niezwykle pożyteczne zastosowanie,
przypomnienie ludziom, że obie grupy są ja- przyczyniając się do harmonii w stosunkach
koś ze sobą związane, osłabia mentalność ty- międzynarodowych. Obecnie Kelman wraz
pu „my" i „oni". Kiedy amerykańscy olim- ze studentami i współpracownikami organi-
pijczycy walczą przeciwko zawodnikom zują podobne warsztaty w kilku innych za-
z innych krajów, zapominają o uprzedniej, palnych miejscach świata, w tym w Irlandii
„domowej" rywalizacji z Michigan, Nebra- Północnej, na Cyprze, w byłej Jugosławii
ską czy Kalifornią. oraz na terenach byłego Związku Radziec-
Herbert Kelman wraz z zespołem wie- kiego.
le ustaleń psychologii społecznej, dotyczą- Oprócz ograniczania agresji współpraca
cych rywalizacji między grupowej, odniósł międzynarodowa przynosi również inne po-
do współpracy i rozwiązywania konfliktów zytywne skutki długofalowe. Omówimy je
międzynarodowych (Kelman, 1997, 1998; na przykładzie wahania się Japonii między
Rouhana, Kelman, 1994). Podczas oficjal- otwarciem na świat a hermetycznym zam-
nych negocjacji obie strony znajdują się pod knięciem przed wszelkimi wpływami zew-
silną presją, wymuszającą niejako przyjęcie nętrznymi.
kursu na rywalizację. Muszą negocjować
tak, aby odnieść korzyści, muszą się liczyć
z naciskiem ze strony własnej opinii publicz-
nej i tak dalej. W ciągu ostatniej dekady Kel-
manowi udało się doprowadzić do zorgani-
METODA
zowania swoistych warsztatów, w których
Analiza szeregów czasowych a współpra-
brali udział wpływowi obywatele Izraela
oraz Palestyńczycy. Byli wśród nich przy-
ca międzynarodowa
wódcy polityczni, członkowie parlamentu,
opiniotwórczy dziennikarze, dawni wojsko- Kiedy psychologowie społeczni zwrócili swe
wi oraz członkowie rządów z obu stron. Pod- zainteresowania ku polityce, musieli się upo-
czas spotkań chodziło głównie o zaznajomie- rać z problemem wyodrębnienia z materiału
nie się z punktem widzenia drugiej strony historycznego sieci przyczyn i skutków. Nie
oraz o wypracowanie w swobodnej atmosfe- można tu przeprowadzić eksperymentów,
rze ewentualnych rozwiązań, które następnie aby ustalić na przykład, co by się stało, gdy-
mogłyby się stać przedmiotem oficjalnych by Anglia pierwsza zaatakowała Hitlera, za-
negocjacji. W takich warunkach, pozbawio- miast iść na ustępstwa. Każde wydarzenie
nych czynnika rywalizacji, członkowie obu historyczne uwikłane jest w sieć niejedno-
grup mogą się nawzajem lepiej poznać, wyz- znacznych relacji przyczynowych, o których
być się uprzedzeń i uproszczeń. Łatwiej też wspominaliśmy w rozdziale pierwszym.
o nowe pomysły na rozwiązanie konfliktu Analizy poszczególnych wydarzeń prowa-
oraz o tworzenie się koalicji w poprzek linii dzą do różnych interpretacji, ponieważ każ-
podziału (Kelman, 1992). de wydarzenie jest wynikiem oddziaływania
Niektórzy z uczestników owych warszta- wielu rozmaitych czynników. Historycy ma-
tów zostali następnie członkami zespołów wiają jednak, że „historia lubi się powta-
negocjacyjnych, na przykład opracowują- rzać". Jeśli podobne wydarzenia powtarzają
cych „porozumienie z Oslo" (wielki krok na- się raz za razem, to za pomocą drobiazgowej
przód po latach stagnacji w stosunkach izra- analizy można odkryć pewne prawidłowości,
które do nich prowadzą lub które po nich na-
stępują. Analizując takie wydarzenia, wystę-
pujące w ciągu pewnego czasu, badacze mo-
gą skorzystać z metody zwanej analizą sze-
regów czasowych.
Analiza szeregów czasowych polega na
tym, że analizuje się co najmniej dwa podob-
ne wydarzenia, dociekając, czy historia rze-
czywiście się powtarza. Na przykład wiemy,
że kryzys gospodarczy często się wiąże ze
wzrostem przemocy na tle rasowym (Hep-
worth, West, 1988). Jeśli trudności gospodar-
cze powodują przemoc na tle rasowym, to jej
epizody powinny następować po wybuchu
kryzysu. Jeśli natomiast zdarzała się ona rów-
nie często przed wybuchem kryzysu, jak i po
nim, to nie można twierdzić, że u jej podłoża Japońskie osiągnięcia artystyczne
tkwią trudności gospodarcze. a otwarcie na wpływy z zewnątrz
Dean Keith Simonton (1997) interesował Za pomocą analizy szeregów czasowych Dean
się kulturowymi konsekwencjami ksenofo- Keith Simonton stwierdził związek między
bii (lęku i nieufności w stosunku do obcokra- osiągnięciami artystycznymi Japończyków
jowców), a także otwartości na wpływy zew- a istniejącym czterdzieści lat wcześniej
nętrzne. Zajmując się tym zagadnieniem, otwarciem na świat. Innymi słowy, wpływ
przeanalizował historię osiągnięć twórczych otwarcia na świat objawia się dopiero po
w Japonii. Kraj ten jest jednolity narodowo- pewnym czasie. Efekt ten byłby niewidoczny
ściowo i do II wojny światowej przez ponad bez zastosowania skomplikowanych analiz
tysiąc lat nie był okupowany. W ciągu wie- szeregów czasowych.
ków stosunek Japończyków do ludzi z zew-
nątrz ulegał wahaniom. W niektórych okre- RYCINA 13.6
sach wymiana myśli i towarów ze światem
zewnętrznym była traktowana przychylnie;
w innych groziła za nią kara śmierci. Simon-
ton stwierdził, że skłonności ksenofobiczne (mierzonej na podstawie liczby wyjazdów
często wynikają z poczucia zagrożenia do- Japończyków za granicę albo wizyt zagra-
brobytu kraju przez obce idee, które mogą nicznych gości w Japonii).
prowadzić do erozji tradycyjnych idei i norm Odpowiadając na to pytanie, Simonton
społecznych. podzielił okres między rokiem 580 a 1939 na
Posługując się analizą szeregów czaso- 68 dwudziestoletnich podokresów pokole-
wych, Simonton próbował odpowiedzieć na niowych. I tak, okres między rokiem 1880
następujące pytanie: czy napływ nowych idei a 1899 stanowił czas jednej generacji (g),
do Japonii między rokiem 580 a 1939 od- okres dwudziestu lat przed rokiem 1880 był
działał pozytywnie, czy negatywnie na osią- oznaczony jako g-1, a okres dwudziestu lat
gnięcia w sztuce, medycynie, gospodarce, przed rokiem 1860 -jako g-2. Następnie ba-
polityce i wojskowości? Simonton badał, czy dacz przeanalizował osiągnięcia czołowych
można stwierdzić związek między tymi osią- polityków, artystów, przedsiębiorców i woj-
gnięciami a okresami otwartości na świat skowych z każdego pokolenia, sprawdza-
jąc, czy istnieje jakiś związek między nimi uświadamiają sobie arbitralny charakter jed-
a otwarciem na świat w poprzednich pokole- nego określonego poglądu, więc łatwiej im
niach. Jeżeli na przykład kraj byl otwarty na odrzucić ograniczenia nakładane na ich wy-
wpływy z zewnątrz w latach 1860-1870, to obraźnię twórczą (Simonton, 1994, 1997).
czy w latach osiemdziesiątych lub dziewięć- Jak stwierdził Simonton (1997), wnioski
dziesiątych wzrastała liczba bądź poziom do- z analizy szeregów czasowych w Japonii po-
konań twórczych? krywają się z mniej rygorystycznymi obser-
Simonton stwierdził występowanie wy- wacjami historycznymi. Na przykład grecki
raźnego związku między otwartością na Złoty Wiek nastał po wchłonięciu przez Gre-
wpływy zewnętrzne a osiągnięciami w róż- ków bogatego dziedzictwa kulturowego Per-
nych dziedzinach. Rycina 13.6 pokazuje sji, Egiptu i Mezopotamii.
ten związek w dziedzinie twórczości arty- Wnioski z Simontonowskiej (1997) ana-
stycznej. lizy szeregów czasowych w odniesieniu do
Wpływy te ujawniały się jednak dopiero osiągnięć Japończyków dowodzą wielkiej
po pewnym czasie. Pozytywne skutki oddzia- przydatności rygorystycznych metod badaw-
ływania wpływów zewnętrznych na twór- czych do zrozumienia procesów historycz-
czość artystyczną stawały się widoczne po nych. Wskazują one też na korzyści ze współ-
dwóch pokoleniach. Podobnie było w dzie- pracy międzynarodowej: otwarcie na inne
dzinie medycyny. W gospodarce natomiast kultury sprzyja osiągnięciom kultury własnej.
rzecz przedstawiała się inaczej. Jeżeli Japoń-
czycy odnosili sukcesy gospodarcze w jed- POCZUCIE ZAGROŻENIA
nym pokoleniu, to w następnym dochodziło
do otwarcia na świat. Na początku niniejszego rozdziału wspomi-
Dlaczego otwarcie na nowinki kulturalne naliśmy o ogromnym przyroście liczby gło-
z zewnątrz wywiera wpływ na twórczość da- wic atomowych w Stanach Zjednoczonych
nego narodu? Zdaniem Simontona (1997) i w Związku Radzieckim podczas zimnej
osiągnięcia twórcze wymagają łączenia róż- wojny. Oba kraje nagromadziły ponad 40 ty-
nych sposobów myślenia, więc otwarcie na sięcy głowic bojowych o dużej sile rażenia,
inne kultury ma tutaj co najmniej dwojakie z których każda mogłaby zniszczyć mias-
znaczenie. Po pierwsze, twórcze dokonania to wielkości Nowego Jorku czy Moskwy.
innych narodów dostarczają nowych ele- Naukowcy obliczyli, że za pomocą tej bro-
mentów, które mogą być włączone w porzą- ni można by dziesięciokrotnie zabić każde-
dek własnej kultury. Po drugie, ludzie sty- go człowieka na ziemi. Produkowanie tak ol-
kający się z różnymi punktami widzenia brzymiej ilości broni masowego rażenia
uzasadniano, między innymi, zamiarem
zniechęcenia ewentualnego przeciwnika do
ANALIZA SZEREGÓW CZASOWYCH ataku. Przywódcy mówili w owym czasie
Metoda, w której analizuje się dwa powtarzające się o „pewności wzajemnego zniszczenia". Pew-
zdarzenia (lub większą ich liczbę) oraz ich związki ność tego, że w konflikcie atomowym zginą
z innymi zjawiskami uporządkowanymi w czasie. wszyscy, miała być ostatecznym sposobem
powstrzymania wojny. Czy rzeczywiście ten
ogromny arsenał nuklearny zapobiegł wojnie
między Stanami Zjednoczonymi a Związ-
KSENOFOBIA kiem Radzieckim?
Nieufność i lęk w stosunku do obcokrajowców. Premier Indii, Behari Vajpayee, najwy-
raźniej uwierzył, że rozwój broni atomowej
może zapobiec wojnie między Indiami a ich bramami, nie mogąc skorzystać z krótszej
sąsiadami. W odpowiedzi na oburzenie świa- drogi.
towej opinii publicznej, wywołane indyjski- W bardziej złożonej grze dylematowej
mi próbami nuklearnymi w maju 1998 roku, eksperymentator zaczynał od pouczenia:
oświadczył, że Indie nie zamierzają użyć tej
broni do ataku na Pakistan, lecz pragną jedy- Będziecie zaraz grać w grę, w której można zyskać lub
nie zapewnić dzięki niej pokojową koegzy- stracić pieniądze. Każdy z was powinien się starać za-
stencję obydwu narodów. Po fakcie nikt nie robić jak najwięcej, nie zważając na drugiego. Pienią-
jest w stanie powiedzieć, czy ogromne arse- dze są prawdziwe i będziecie je mogli zatrzymać
nały broni masowego rażenia obroniły Stany (Deutsch, 1986, s. 164).
Zjednoczone przed atakiem Związku Ra-
dzieckiego, czy na odwrót. Jednak z badań Gra składała się z serii kolejek. W każdej
wynika, że poczucie zagrożenia raczej zwię- z nich gracz mógł przyjąć jedną z kilku tak-
ksza niż zmniejsza niebezpieczeństwo kon- tyk, od współpracy począwszy, na ataku lub
fliktu. obronie skończywszy.
Osoby badane nie wiedziały jednak, że
LABORATORYJNE BADANIA grają ze współpracownikiem eksperymenta-
NAD UŻYCIEM GROŹBY tora (pozorantem). Ten zaś stosował kilka
Przez kilkadziesiąt lat Morton Deutsch z gro- różnych strategii w celu nakłonienia badane-
nem współpracowników badał w warunkach go do współpracy. Jedną z nich było karzące
laboratoryjnych wpływ użycia groźby na sy- odstraszanie. W pierwszej kolejce pozorant
tuacje konfliktowe (Deutsch, 1986; Deutsch, stosował strategię współpracy, a gdy z dru-
Krauss, 1960). W klasycznym dziś badaniu, giej strony nie było wzajemności, w następ-
studenci grali w grę zwaną „ciężarówki". nej kolejce atakował. Inną strategią było nie-
Wygrywał w niej ten, kto przewiózł cięża- karzące odstraszanie. Pozorant naśladował
rówką najwięcej towarów. Gracz A mógł strategię przeciwnika z poprzedniej kolejki,
wybrać jedną z dwóch tras: długą i krętą, któ- dopóki nie był to atak albo obrona. Wówczas
ra należała tylko do niego, oraz znacznie w wypadku ataku stosował obronę, a wypad-
krótszą, którą musiał dzielić z graczem B i na ku obrony - wybierał współpracę. Wreszcie,
której ruchy odbywały się po kolei (gracz B niekiedy pozorant wybierał strategię nadsta-
stawał przed podobnym wyborem). W jed- wienia drugiego policzka. W takim wypad-
nym wariancie gry, zwanym „zagrożeniem ku przez cały czas stosował taktykę współ-
jednostronnym", jeden z graczy otrzymuje pracy, na atak zaś reagował nadzwyczaj
możliwość sformułowania groźby pod adre- korzystną ofertą współpracy.
sem przeciwnika - może zamknąć bramę, Na rycinie 13.7 pokazane są wyniki tego
aby nie wpuścić przeciwnika na krótszą dro- eksperymentu (Deutsch, 1986). Najskutecz-
gę. W innym wariancie groźba jest obustron- niejszą strategią było niekarzące odstrasza-
na, ponieważ obaj gracze mają do dyspozy- nie. Najmniej skuteczną - nadstawianie dru-
cji bramę. W trzecim żaden z graczy nie giego policzka. Strategia karzącego odstra-
może grozić drugiemu. Obydwaj gracze zdo- szania na początku przynosiła dobre skutki,
bywali najwięcej punktów, kiedy żaden ale z czasem jej skuteczność spadała. Zda-
z nich nie mógł grozić drugiemu. Obaj naj- niem Deutscha odstraszanie karzące wzbu-
częściej wybierali wówczas wspólną drogę dzało złość drugiego gracza i prowadziło do
i posuwali się na przemian. W warunkach kroków odwetowych.
obustronnej możliwości przeszkadzania obaj Deutsch twierdził, że ujawnione w labo-
spędzali większość czasu pod zamkniętymi ratorium zasady konfliktu i współpracy są
tnie „nadstawia drugi policzek", jak
alianci, ustępujący Hitlerowi po jego
kolejnych aktach agresji, to strona
agresywna wykorzystuje tę sytuację.
Najlepszą postawą dla danego kraju
jest zatem nastawienie się na współ-
pracę, dopóki ów kraj nie zostanie za-
atakowany.
BADANIE WPŁYWU
RZECZYWISTYCH ZAGROŻEŃ
NA PODEJMOWANIE DECYZJI
W innej fascynującej serii badań, pro-
wadzonyGh na pograniczu psychologii
i nauk politycznych, zajmowano się
wpływem gróźb międzynarodowych
na decyzje podejmowane przez przy-
wódców politycznych oraz przez insty-
tucje sprawujące władzę (np. Mandel,
Aselrod, Lehman, 1993; Suedfeld, Tet-
lock, 1991). W pewnym badaniu kana-
Strategie zwycięskie i prowadzące dyjscy psychologowie Peter Suedfeld,
do porażki Michael Wallace i Kimberly Thatchuk
(1993) przeanalizowali ponad 1200
W dylematowej grze Mortona Deutscha
oświadczeń przywódców różnych kra-
współpracownicy eksperymentatora wybierali jedną
jów, wygłoszonych przed wojną w Za-
z trzech strategii gry. Strategia odstraszania
toce Perskiej, w trakcie jej trwania i po
karzącego na długą metę okazywała się mniej
jej zakończeniu w 1991 roku. Badacze
skuteczna, gdyż powodowała działania odwetowe.
zwracali szczególną uwagę na „zło-
Strategia nadstawiania drugiego policzka nieodmiennie
żoność integracyjną" tych wypowie-
prowadziła do wykorzystywania jednego gracza przez
dzi. Złożoność integracyjna okre-
drugiego. Natomiast strategia odstraszania
śla stopień, w jakim przywódcy w swo-
niekarzącego, w której na ofertę współpracy
ich wypowiedziach prezentują uprosz-
reagowało się współpracą, a na atak - obroną,
czony, czarno-biały sposób myślenia,
pozwalała na zdobycie największej liczby punktów.
a w jakim wykazują zrozumienie sta-
Źrócf/o; Deutsch, 1986. nowiska różnych stron konfliktu. Przy-
kładem takiego uproszczonego oświad-
RYCINA 13.7 czenia mogło być wielokrotne powta-
rzanie, że Irak postąpił źle, a jego przy-
wódca, Saddam Hussein, jest tyranem.
Wypowiedzi bardziej złożone również
też widoczne w stosunkach międzynarodo- zawierałyby potępienie Iraku, ale zwracały-
wych. Kiedy jeden kraj wywiera nacisk na by uwagę na rozmaite historyczne uwarun-
drugi, jak Stany Zjednoczone, bombardując kowania konfliktu, takie jak odmowa Ku-
Wietnam, wzbudza to gniew i prowadzi do wejtu podjęcia negocjacji z Irakiem w kwe-
odwetu. Kiedy jeden z krajów konsekwen- stii bezpiecznego dostępu do Zatoki Perskiej
PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA 683
zbyt blisko drugiej strony. Mimo to, negocja- że strategia karząca w miarę upływu czasu
cje oparte na świadomości istnienia znaczą- staje się coraz mniej skuteczna, natomiast
cych różnic kulturowych w postępowaniu strategia niekarząca przynosi coraz lepsze
obu stron na pewno przebiegają bardziej skutki (Deutsch, 1986). Oponenci w labora-
gładko. toryjnych badaniach dylematowych często
Jednym z podstawowych celów świado- „zamykają się" w jednej wybranej strategii,
mości międzykulturowej u negocjatorów faworyzując współpracę lub rywalizację (Ra-
jest, zdaniem Kimmela (1997), przejście od poport, Diekmann, Franzen, 1995). Omówi-
podziału na „nas" i „ich" do przyjęcia wspól- my trzy obszary badań nad takimi dynamicz-
nego „my". Kiedy obie grupy skoncentrują nymi interakcjami: strategię „wet za wet", grę
się na wspólnych celach, podchody i groźby o dolara oraz dylematy percepcyjne.
nie są już tak potrzebne.
STRATEGIA „WET ZA WET"
Scott Plous (1985) znalazł dowody na to, że siątych stanęli przed dylematem percep-
zarówno przywódcy amerykańscy, jak i ra- cyjnym, Plous wysłał kwestionariusze do se-
dzieccy pragnęli rozbrojenia, ale uważali, że natorów USA. Poprosił ich o opinię na temat
druga strona przede wszystkim dąży do osią- żywionej przez USA chęci zbrojenia się lub
gnięcia przewagi nuklearnej. Zdaniem Plou- rozbrajania w warunkach zbrojenia się lub
sa obie strony dały się uwikłać w dylemat rozbrajania ZSRR. Pytał również senatorów,
percepcyjny - niefortunną kombinację dyle- jakie ich zdaniem są preferencje i intencje
matu społecznego oraz uprzedzeń w stosun- ZSRR. Wyniki (patrz rycina 13.9) pokazują,
ku do innych grup. W dylemacie percepcyj- że według senatorów najkorzystniejsze dla
nym każda strona konfliktu uważa, że naj- USA byłoby obustronne rozbrojenie. Sta-
lepszym rozwiązaniem dla obu stron byłaby nowczo natomiast sprzeciwiali się oni dal-
współpraca, ale jednocześnie sądzi, że druga szej eskalacji wyścigu zbrojeń, a także jed-
strona chętnie wykorzysta ofertę współpracy, nostronnemu rozbrojeniu USA podczas
nie okazując wzajemności. zbrojeń ZSRR. Niestety, senatorowie uważa-
W celu zweryfikowania twierdzenia, że li, że przywódcy ZSRR patrzą na te sprawy
Rosjanie i Amerykanie w latach osiemdzie- zupełnie inaczej. Choć sądzili, że Rosjanie
PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA 689
Osiąganie • Orientacja społeczna: • Czasowy rozkład • Metody nakazu i kontroli odwołują słę do strachu.
natychmiastowej prospoleczna (altruizm pozytywnych Mogą wzbudzać opór, działają skutecznie
korzyści i współpraca) i negatywnych tylko wtedy, gdy sprawca wykroczenia boi się,
lub egoistyczna konsekwencji działań że zostanie złapany.
(indywidualizm egoistycznych. • Metody rynkowe odwołują się do chęci zysku.
i rywalizacja) • Normy opisowe Nie wzbudzają one oporu, ale mogą być
i nakazowe dotyczące nieopłacalne ekonomicznie.
zachowań • Metody ochotnicze odwołują się do poczucia
egoistycznych odpowiedzialności. Nie wymagają działań
i prospolecznych rządowych, ale zawodzą, jeśli ludzie
są nastawieni egoistycznie.
takich złożonych systemów jest to, że mogą świata", nawet w Bangladeszu, tempo przy-
one radykalnie zmienić kurs na skutek niez- rostu naturalnego zaczyna słabnąć. Demo-
nacznych nawet oddziaływań (Lewin, 1993; grafowie widzą bardzo prosty sposób roz-
Waldrop, 1992). Tak jak kilka gróźb może wiązania tego problemu: propagowanie
nakręcić spiralę konfliktu, tak ostrożne prze- metod planowania rodziny. Nie wymaga on
jawy zaufania w ramach strategii GRIT mo- przekonywania miliardów ludzi do tłumienia
gą doprowadzić do nawiązania intensywnej naturalnego popędu seksualnego i odwołuje
współpracy. się do innej ogólnoludzkiej motywacji - po-
Choć wydawałoby się, że procesu prze- trzeby kontrolowania wielkości rodziny
ludnienia nie sposób zatrzymać, to przecież w sytuacji wzrostu liczby mieszkańców zie-
wiele krajów „pierwszego świata" osiągnęło mi. Oprócz problemu technicznego istnieje
zerowy przyrost demograficzny. Istnieją też jednak również problem społeczny: trzeba
oznaki, że w niektórych krajach „trzeciego namówić ludzi, aby korzystali z istniejącej
wiedzy w celu ograniczenia wielkości swych współpracy między różnymi stanami USA.
rodzin. Wreszcie, odwoływanie się do poczucia od-
Widzieliśmy też, że całkowite rozwiąza- powiedzialności społecznej adresowane jest
nie wszystkich tych problemów wymaga in- do najszlachetniejszej motywacji ludzkich
terwencji na szczeblu rządów, które odwoły- działań. Przykładem mogą być kroki podej-
wałyby się do rozmaitego typu motywacji mowane przez organizacje ochrony środowi-
kierujących postępowaniem ludzi. Na ogół ska przeciw wycinaniu lasów tropikalnych,
rządy polegają na metodzie nakazów i kon- pomoc niesiona przez ONZ ludziom głodują-
troli oraz na polityce karnej, która jest sku- cym w Afryce czy propagowanie przez tę or-
teczna tylko wtedy, gdy sprawcy wykrocze- ganizację metod planowania rodziny w dot-
nia obawiają się, że zostaną złapani i ukarani. kniętych nędzą rejonach świata.
Co gorsza, próby narzucania siłą swojej woli Odkrycie prostego mechanizmu pułapek
na gruncie międzynarodowym wyzwalają społecznych, leżącego u podstaw dylematów
prymitywne odruchy obrony „swoich" oraz globalnych, stwarza nadzieję na to, że przed-
skłonność do dominacji społecznej. Nato- stawiciele nauk społecznych znajdą rozwią-
miast nęcenie perspektywą zysku materialne- zanie problemów, których nie można rozwią-
go może prowadzić do dobrowolnie podej- zać na drodze wynalazków technicznych. Te
mowanych zachowań prospołecznych. Taka wielkie problemy zakorzenione są w zacho-
metoda bywa skuteczna nawet na gruncie waniach, emocjach i sposobach myślenia,
międzynarodowym, na przykład w wypadku a ich rozwiązanie może być najważniejszym
powstającej obecnie społeczności europej- i najbardziej fascynującym wyzwaniem dla
skiej czy dwustu lat udanej (najczęściej) nauki XXI stulecia.
PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU
1. Dylematem społecznym nazywamy sytuację, w której jednostka dopóty odnosi korzyści z działań we
własnym interesie, dopóki wszyscy nie zaczną postępować podobnie; w takim wypadku traci cała
grupa.
2. Tragedia wspólnego pastwiska jest przykładem dylematu zarządzania zasobami odnawialnymi. Człon-
kowie grupy czerpią zyski z korzystania z zasobów odnawialnych dopóty, dopóki nie zaczną przesad-
nie ich eksploatować.
3. Dylematem dóbr publicznych nazywamy taką sytuację, w której wszyscy odnoszą korzyści, jeśli
pewna liczba ludzi loży na jakieś wspólne dobro; jeśli jednak takich osób jest zbyt mało, to tracą
wszyscy.
4. Przeludnienie, zniszczenie środowiska oraz konflikty międzynarodowe to szczególny rodzaj dylema-
tów, pojawiających się na poziomie krajów oraz całego świata. W każdym z nich krótkofalowy interes
indywidualny przeciwstawiony jest długofalowemu interesowi ludzkości. Dylematy globalne są współ-
zależne i oddziałują na siebie.
CEL: Osiąganie natychmiastowej korzyści
1. Pułapką społeczną nazywamy sytuację, kiedy jednostki bądź grupy zostają skuszone perspektywą na-
tychmiastowej korzyści, która ostatecznie pociąga jednak za sobą przykre lub nawet śmiertelne kon-
sekwencje.
2. Czynnikiem osobowym wpływającym na osiąganie natychmiastowej korzyści jest orientacja społeczna.
Altruiści oraz osoby nastawione na współpracę wyznają orientację prospołeczną, a indywidualiści oraz
osoby nastawione na rywalizację - egoistyczną. Egoiści na ogół mają mniej rodzeństwa, natomiast oso-
by nastawione prospolecznie mają więcej starszego rodzeństwa, zwłaszcza sióstr. Orientacja egoi-
styczna w wieku dorosłym wiąże się z nieufnością oraz brakiem poczucia bezpieczeństwa. Z wiekiem
egoizm zazwyczaj ustępuje miejsca orientacji prospołecznej.
3. Czynniki sytuacyjne związane z tym celem obejmują między innymi natychmiastowe i odroczone kon-
sekwencje oszczędności oraz marnotrawstwa. Przykładem może być kwestia oszczędzania energii.
Stymulując chęć jej oszczędzania, należy wprowadzić takie rozwiązania technologiczne, dzięki którym
negatywne konsekwencje marnotrawstwa ponoszone byłyby natychmiast, a nie w przyszłości, niepo-
żądane zachowania byłyby od razu karane, a ich pożądane alternatywy od razu premiowane. Ważną
rolę odgrywa tutaj aktywizacja norm opisowych oraz nakazowych, włączając w to zobowiązania. Ludzie
ze społeczności indywidualistycznych (w odróżnieniu od kolektywistycznych) są mniej chętni do współ-
pracy w sytuacji dylematów społecznych.
4. Metoda nakazu i kontroli walczy z krótkowzrocznymi szkodliwymi zachowaniami za pomocą lęku przed
karą. Metoda rynkowa odwołuje się do chęci zysku. Metoda ochotnicza odwołuje się do poczucia spo-
łecznej odpowiedzialności i lepiej oddziałuje na ludzi o orientacji prospołecznej.
1. Orientacja na dominację społeczną polega na tym, że jedna grupa pragnie dominować nad innymi. We
wszystkich kulturach mężczyźni mają wyższy wskaźnik tej skłonności niż kobiety. Ludzie o osobowo-
ściach autorytarnych żywią wielki szacunek dla władzy i siły, kierują się etnocentryzmem oraz agresją
o podłożu ideowym. Przywódcy uprawiający politykę odstraszania uważają, że wszelkie oznaki słabo-
ści zostaną natychmiast wykorzystane oraz że trzeba demonstrować gotowość użycia siły militarnej. Ci
natomiast, którzy wierzą w działanie spirali konfliktu, uważają, że wykazanie pokojowych zamiarów
osłabia defensywne nastawienie drugiej strony.
2. Tendencje autorytarne nasilają się w warunkach zagrożenia ekonomicznego. Samo podzielenie ludzi
na grupy wyzwala w nich chęć rywalizacji. Współpraca między grupami osłabia wzajemne uprzedze-
nia. Interaktywne „burze mózgów" z udziałem przywódców zwaśnionych narodów sprzyjają poznaniu
punktu widzenia drugiej strony.
3. Analiza szeregów czasowych polega na badaniu związku dwóch lub większej liczby nawracających wy-
darzeń z innymi zjawiskami. Analiza taka, przeprowadzona w odniesieniu do społeczeństwa japońskie-
go, wykazała, że otwarcie na wpływy z zewnątrz przynosiło ożywienie twórczości artystycznej dwa po-
kolenia później.
4. Groźby w warunkach laboratoryjnych prowadzą do zaostrzenia konfliktów. Bezwarunkowa chęć współ-
pracy prowokuje drugą stronę do wykorzystywania sytuacji, natomiast strategie karzącego odstrasza-
nia wywołują gniew i sprzyjają eskalacji konfliktu. Niekarzące strategie odstraszania łagodzą konflikt
i pozwalają zmaksymalizować korzyści. Przywódcy międzynarodowi w warunkach zaostrzającego się
konfliktu używają coraz bardziej uproszczonych strategii poznawczych, być może dlatego, że lęk i stres
pochłaniają zasoby poznawcze.
5. Groźby oraz oferty współpracy w kontaktach międzynarodowych są czasami źle rozumiane z powodu
kulturowych różnic w porozumiewaniu się.
6. Strategia „wet za wet", polegająca na odwzajemnianiu chęci zarówno współpracy, jak i rywalizacji, naj-
skuteczniej stabilizuje sytuacje konfliktowe. „Gra o dolara" tworzy pułapkę społeczną, która przypomi-
na konflikty międzynarodowe, takie jak zimna wojna. Konflikty te zaostrzają się wskutek dylematów per-
cepcyjnych, w których każda ze stron sądzi, że druga strona wcale nie chce rzeczywistego pokoju, lecz
wykorzystania inicjatyw pokojowych do osiągnięcia przewagi.
7. Strategia GRIT prowadzi do zastąpienia eskalacji konfliktu eskalacją współpracy.
PODSTAWOWE POJĘCIA
ALTRUIŚCI - Ludzie kierujący się dobrem grupy, nawet za cenę indywidualnych poświęceń.
ANALIZA SZEREGÓW CZASOWYCH - Metoda, w której analizuje się dwa powtarzające się zdarzenia
(lub większą ich liczbę) oraz ich związki z innymi zjawiskami uporządkowanymi w czasie.
DYLEMAT DÓBR PUBLICZNYCH - Sytuacja, w której (1) cała grupa odnosi korzyści, jeśli każdy przyczy-
ni się do wspólnego dobra, ale (2) poszczególne jednostki odnoszą korzyści z „jazdy na gapę", jeśli tyl-
ko inni członkowie grupy dbają o dobro wspólne.
DYLEMAT GOSPODAROWANIA ZASOBAMI ODNAWIALNYMI - Sytuacja, w której członkowie grupy
użytkują odnawialne zasoby, przynoszące im korzyści w wypadku oszczędnej eksploatacji, ale w któ-
rej zarazem w indywidualnym interesie każdego członka grupy leży maksymalna eksploatacja tych za-
sobów.
DYLEMAT PERCEPCYJNY - Połączenie dylematu społecznego oraz uprzedzeń w stosunku do innych
grup. Każda strona konfliktu uważa, że najlepszym rozwiązaniem dla obu stron byłaby współpra-
ca, ale jednocześnie sądzi, że druga strona woli, abyśmy „my" współpracowali, a „oni" w tym czasie
zdradzą.
DYLEMAT SPOŁECZNY - Sytuacja, w której jednostka odnosi korzyści z egoistycznego działania dopó-
ty, dopóki wszyscy nie zaczną postępować egoistycznie, wówczas bowiem cała grupa będzie na tym
tracić.
INDYWIDUALIŚCI - Ludzie, którzy dążą do maksymalizacji własnych zysków, nie biorąc pod uwagę in-
teresu grupy.
KSENOFOBIA - Nieufność i lęk w stosunku do obcokrajowców.
METODA NAKAZU I KONTROLI - Ustanawianie przepisów oraz egzekwowanie ich przestrzegania za po-
mocą środków policyjnych.
METODA OCHOTNICZA - Apelowanie do poczucia społecznej odpowiedzialności.
METODA RYNKOWA - Nagradzanie tych, którzy dbają o ochronę środowiska.
PUŁAPKI SPOŁECZNE - Sytuacje, w których jednostki lub grupy dążą do osiągnięcia natychmiastowych
korzyści, pociągających za sobą późniejsze szkodliwe, lub nawet śmiertelne konsekwencje.
STRATEGIA GRIT- Strategia przerywania spirali konfliktu poprzez publiczne wezwanie przeciwnika do od-
wzajemnienia kroków deeskalacyjnych.
STRATEGIA „WET ZA WET" - Strategia negocjacyjna, w której jednostka na ofertę współpracy odpowia-
da współpracą, a na rywalizację - rywalizacją.
WIARA W ODSTRASZANIE - Pogląd, zgodnie z którym każdy przejaw słabości będzie wykorzystany
przez przeciwnika, więc przywódcy muszą demonstrować niezłomną gotowość użycia siły zbrojnej.
WIARA W SPIRALĘ KONFLIKTU - Pogląd, zgodnie z którym każdy wrogi akt wzmaga poczucie zagro-
żenia u drugiej strony, więc przywódcy powinni demonstrować pokojowe intencje, aby zmniejszyć ry-
zyko defensywnej agresji przeciwnika.
WOJOWNICY - Ludzie pragnący wygrywać z innymi członkami grupy, niezależnie od tego, czy w warto-
ściach bezwzględnych ich korzyść jest duża, czy mata.
WSPÓŁPRACOWNICY - Ludzie nastawieni na współpracę z innymi w celu osiągnięcia korzyści dla sie-
bie i całej grupy.
ZŁOŻONOŚĆ INTEGRACYJNA- Stopień, w jakim dana osoba prezentuje uproszczony, czarno-bialy spo-
sób myślenia, a w jakim wykazuje zrozumienie różnych aspektów problemu.
ZŁUDZENIE NATURALISTYCZNE - Błędne mniemanie, że „to, co naturalne, jest dobre".
ZWODNICZE WZMOCNIENIE - Bodziec, który w niewielkich dawkach przynosi korzyści, a w dużych -
szkody.
PLAN ROZDZIAŁU
Widowiska publiczne, spiski oraz
wielość motywów
ZINTEGROWANA
• Perspektywa spoleczno-poznawcza
Pleć: Czy różnice płciowe tkwią w genach,
w doświadczeniach kulturowych, czy też istnieją
jedynie w naszych umysłach?
PSYCHOLOGIA
ŁĄCZENIE RÓŻNYCH PERSPEKTYW
• Zachowania społeczne są celowe
Dysfunkcje społeczne: Cienka linia
graniczna między normalnym a nienormalnym
SPOŁECZNA
funkcjonowaniem społecznym
• Interakcja między osobą a sytuacją
stała zwolniona z pracy w barze kawowym w Chinach czy Japonii. Przyjęcie perspekty-
Starbuck's za kolczyk w języku). Obecnie wy międzykulturowej pozwoliło nam zoba-
w korporacjach amerykańskich za stosowne czyć rzeczy, które inaczej pozostałyby niewi-
uważa się jedynie noszenie kolczyków doczne. Indywidualistyczne nastawienie, tak
w uszach. Jednak w innych subkulturach (na wyraźne u Europejczyków i Amerykanów,
przykład młodzieży o skłonnościach arty- trudno znaleźć wśród Azjatów, którzy raczej
stycznych) dobrze widziane jest przyczepia- mają skłonność do umniejszania swoich
nie kawałków metalu do małżowin usznych, osiągnięć (Kitayama, Markus, Matsumoto,
nosa, brwi, języka, sutków, a nawet genita- Norasakkunkit, 1997).
liów. Przedstawiciele innych społeczeństw
posuwają się do jeszcze dalej idących form
okaleczenia, umieszczając wielkie przedmio-
ty w wargach i w uszach, rozciągając szyję, PERSPEKTYWA EWOLUCYJNA
tak że staje się ona dwukrotnie dłuższa, czy
owijając kości stóp tak ciasno, że prowadzi to Perspektywa ewolucyjna ujmuje zachowania
do inwalidztwa. Rozmaitość obyczajów w tej społeczne przez pryzmat Darwinowskiej te-
mierze dobrze ilustruje wpływ norm na za- orii ewolucji drogą doboru naturalnego. Jej
chowania społeczne. podstawowe założenie głosi, że wraz z kciu-
W każdym rozdziale tej książki wskazy- kiem i wyprostowaną postawą dziedziczymy
waliśmy na znaczenie uwarunkowań kultu- po naszych przodkach mózg przystosowany
rowych, takich jak indywidualistyczne nor- również do rozwiązywania problemów wy-
my panujące w Ameryce Północnej czy nikających z życia w grupach. Badacze za-
kolektywistyczne normy obowiązujące czynają obecnie przyjmować tę perspektywę
przy analizie wielu zagadnień z obszaru psy-
chologii społecznej - agresji, altruizmu, mi-
łości, uprzedzeń, płci i emocji (Crawford,
Krebs, 1998; Simpson, Kenrick, 1997).
KULTURA
Podobnie jak teoretycy społeczno-kultu- Dostrzeganie cech wspólnych pomimo
rowi, psychologowie ewolucyjni badają róż-
ne kultury, ale szukają raczej punktów
licznych różnic między społeczeństwami
wspólnych niż różnic (np. Buss, 1989; Dały,
Wilson, 1988; Kenrick, Keefe, 1992). Jak za- W książce tej omawialiśmy wiele różnic po-
raz zobaczymy, badanie różnych kultur między kulturami. Przyniesienie ze sobą de-
ujawnia nie tylko fascynujące zróżnicowa- seru na przyjęcie albo grzeczne odmówienie
nie, ale również fundamentalne podobień- przyjęcia dokładki w Toledo uchodzi za
stwo ludzi na całym świecie. przejaw dobrych manier, ale w Tokio - za
grubiaństwo. Kobieta poślubiają-
ca jednocześnie dwóch braci
w Topeka okryje się hańbą, ale
w Tybecie zyska wielki szacunek.
Dowiadując się o takich różni-
cach wyzbywamy się swojego et-
nocentryzmu, ponieważ uświada-
miamy sobie, że istnieje wiele
innych obyczajów społecznych
oprócz tych, których uczono nas
od dzieciństwa. Jeszcze dokład-
niejsze spojrzenie na inne kultury
przynosi nam dodatkową lekcję:
pomimo wszystkich różnic kultu-
rowych istnieją też głębokie po-
dobieństwa, łączące wszystkie
istoty ludzkie.
W całej książce omawialiśmy
wiele takich podobieństw. Choć
społeczeństwa różnią się liczbą
popełnianych zabójstw oraz nor-
mami dotyczącymi stosowania
przemocy (np. Cohen, Nisbett,
ZJAWISKA UNIWERSALNE
I PARTYKULARNE
Normy dotyczące małżeństwa mogą być róż-
ne w różnych krajach, ale długotrwała więź
między rodzicami jest właściwością uniwersal-
ną, występującą we wszystkich ludzkich spo-
łecznościach.
1997), to wszędzie ponad 80% zbrodni po- połem (1998) twierdzi, że umysł ludzki jest
pełniają mężczyźni. Co więcej, najczęściej przystosowany do tworzenia norm kulturo-
u ich podłoża tkwią podobne przyczyny, wych, podobnie jak jest przystosowany do
a wśród nich zagrożenie honoru mężczyzny uczenia się języka. Język z kolei kształtu-
znajduje się na czołowym miejscu na całym je się pod wpływem umysłu i podobnie dzie-
świecie (Dały, Wilson, 1988). Podobnie, mi- je się z kulturą. Rozwija się ona w ramach
mo bogatego zróżnicowania form małżeń- możliwości i ograniczeń wyznaczonych
stwa, łącznie z możliwością poślubienia kil- przez naturę, a natura ludzka rozwija się
ku mężczyzn przez jedną kobietę oraz kilku w ramach możliwości i ograniczeń wyzna-
kobiet przez jednego mężczyznę, wyłoniły czonych przez kulturę (patrz rycina 14.2).
się jednak pewne zasady uniwersalne. Na Oprócz obserwowania podobieństw
przykład we wszystkich kulturach istnieją ja- w różnych kulturach ewolucjoniści szuka-
kieś formy małżeństwa, a nawet tam, gdzie li również podobieństw w zachowaniach
dopuszcza się wielożeństwo, większość lu- społecznych różnych gatunków zwierząt
dzi i tak preferuje związki monogamiczne, (np. Low, 1998; Sadalla, Kenrick, Vershure,
tworzone przez jedną kobietę i jednego męż- 1987). Na przykład zachowanie samców i sa-
czyznę (Dały, Wilson, 1983). mic jest generalnie bardziej podobne u tych
Podobnie też olbrzymiemu zróżnicowa- gatunków, w których samce pomagają opie-
niu form dawania prezentów towarzyszy uni- kować się potomstwem - jak ludzie i wiele
wersalna zasada wzajemności, zróżnicowa- gatunków ptaków - niż tam, gdzie wkład
niu indywidualnych charakterów - uniwer- samców jest minimalny, jak u pawianów
salna zasada życia w grupach i tak dalej. Po- (Gould i Gould, 1989). Obserwowanie podo-
nieważ w naszym społeczeństwie [amery- bieństw międzykulturowych i międzygatun-
kańskim - przyp. tłum.] spotyka się ludzi kowych w zachowaniach godowych, przeja-
z wielu krajów oraz z różnych subkultur, na- wach agresji czy zachowaniach ałtruistycz-
leży się spodziewać, że czasami będą oni nych pozwala ujrzeć nasze własne zachowa-
przestrzegali reguł szokująco odmiennych od nia społeczne w szerszej perspektywie.
naszych. Powinniśmy jednak również ocze- Psychologowie społeczni przyjmujący
kiwać, że pomimo tych czasami zaskakują- perspektywę ewolucyjną nie kupują kapelu-
cych odmienności ludzie na całym świecie szy korkowych i nie jadą do Afryki zbierać
mają te same podstawowe cele, troski i zmar- kości hominidów czy mieszkać wśród gory-
twienia. li. Te badania są ważne dla ewolucji człowie-
ka, ale należą do dziedziny antropologii albo
Choć psychologowie ewolucyjni różnią zoologii. Psychologowie społeczni natomiast
się od teoretyków społeczno-kulturowych wykorzystują zasady ewolucji do formuło-
pod względem nacisku, jaki kładą na uniwer- wania hipotez na temat bieżących interakcji
salia bądź różnice kulturowe, byłoby nad- społecznych, które można poddać badaniom
miernym uproszczeniem powiedzieć, że laboratoryjnym, eksperymentalnym, ankie-
pierwsi ignorują różnice, a drudzy - uniwer- towym lub archiwalnym (np. Graziano, Jen-
salia (Buss, Kenrick, 1998; Triandis, 1994). sen-Campell, Todd, Finch, 1997; Schaller,
W istocie rzeczy każda z tych perspektyw Conway, w druku). Na przykład w rozdziale
teoretycznych ogląda inną stronę tej samej ósmym omawialiśmy sposób stosowania
monety, więc błędem byłoby przeprowadza- przez badaczy modeli ewolucyjnych w celu
nie ostrej linii podziału między kulturą formułowania hipotez, jak mężczyźni i ko-
a ewolucją (Janicki, Krebs, 1998). Psycholog biety będą oceniali swój aktualny związek po
społeczno-kulturowy Alan Fiske wraz z zes- obejrzeniu atrakcyjnych lub dominujących
Wrodzone predyspozycje człowieka decydują o tym.
Wpływają które z norm kulturowych mają największe szansę
na to, by zostać przyswojone.
na kształt Przykład: Zgodnie z podstawowymi zasadami
kultury doboru krewniaczego jednostki u władzy
(królowie, szefowie, dyrektorzy przedsiębiorstw)
często v.")nl<»~i|p, reguły instytucjonalne dopuszczają-:'.
'SBOlyn" iraz dziedziczenie władzy i dóbr
r"a:or>i.-n,: :r przez członków swojej rodziny.
Czynniki Czynniki
ewolucyjne społeczno-kulturowe
RYCINA 14.2
nizmu (...) oraz bezpieczeństwa narodowe- nad perswazją i zmianami postaw. Procesy
go". Jak można było tak zinterpretować prze- atrybucji (na przykład zdecydowanie, czy
mówienie pełne nawiązań do konstytucji usłyszany komplement jest szczery, czy też
amerykańskiej oraz starej pieśni patriotycz- jest przejawem manipulacji) zajmowały cen-
nej? Podejście społeczno-poznawcze skupi- tralne miejsce w naszych analizach przyjaź-
łoby się na sygnałach uwydatnionych wsku- ni, miłości, zachowań prospołecznych, agre-
tek poszukiwania przez FBI ewentualnych sji i funkcjonowania stereotypów. Podłożem
związków między komunizmem a ruchem wielkiej liczby interakcji społecznych jest sa-
praw obywatelskich oraz na Hooverowskiej mo poszukiwanie informacji.
obsesji spisku komunistycznego. Perspektywa społeczno-poznawcza łączy
Jako że perspektywa społeczno-poznaw- się z innymi perspektywami. W nawiąza-
cza stanowi podstawowy element naszego niu do orientacji fenomenologicznej bada-
modelu interakcjonistycznego, przewija się nia poznawcze zajmowały się chwilowymi
przez wszystkie rozdziały niniejszej książki. zmianami uwagi, oceny i pamięci, spowodo-
Na przykład rozróżnienie między „automa- wanymi przez zmiany otaczającej człowieka
tycznymi" a „świadomymi" procesami my- sytuacji społecznej (Fiske, Tąylor, 1991; We-
ślowymi odegrało wielką rolę w badaniach gner, Bargh, 1998). Jednak bez przetwarza-
nia informacji na bieżąco uczenie się nie by- Kiedy kogoś zaklasyfikujemy, nie musimy
łoby możliwe, a bez uprzedniego uczenia się podejmować dodatkowych wysiłków poz-
albo bez mózgu przystosowanego do struk- nawczych w celu zrozumienia go czy stero-
turowania złożonych informacji na temat wania przebiegiem kontaktów.
świata społecznego nie byłoby atrybucji W zgodzie z tą perspektywą małe dzieci,
przyczynowych, schematów społecznych, widząc kogoś zachowującego się niezgodnie
ocen heurystycznych czy stereotypów gru- ze stereotypem płci, mogą zniekształcać spo-
powych. Rycina 14.3 pokazuje tylko jeden strzeżenie tego zachowania, dostosowując je
przykład takich związków, uwydatniając do stereotypu. Na przykład pięcio- i sześcio-
niektóre współzależności między poznaniem letnie dzieci, widząc dziewczynkę przecina-
społecznym a społecznym uczeniem się. jącą piłą kawałek drewna mogą potem przy-
Podobne, obustronne związki istnieją pominać sobie, że robił to chłopiec (Martin,
między wszystkimi spośród wyszczególnio- Halverson, 1983). Również dorośli nagina-
nych tu perspektyw (przykładem mogą być ją swoje spostrzeżenia, dopasowując je do
omawiane wcześniej związki między per- schematów ról płciowych. Podczas pewnego
spektywą społeczno-kulturową a ewolucyj- eksperymentu badani (osoby dorosłe) oce-
ną). Znaczenie oglądu każdej sprawy z więcej niali reakcję niemowlęcia na zabawkę nagle
niż jednej perspektywy ujawnia się wyraźnie wyskakującą z pudełka. Czy dziecko się boi,
w zróżnicowaniu traktowania kwestii płci. czy złości? Obserwatorzy sądzący, że dziec-
ko jest dziewczynką, częściej zauważali
u niego lęk; ci, którzy sądzili, że jest to
chłopiec, częściej zauważali złość (Condry
PŁEĆ i Condry, 1976).
Tego rodzaju wyniki wskazują, że płeć
wpływa na wygłaszane opinie. Czy znaczy
Czy różnice płciowe tkwią w genach,
to jednak, że tkwi ona „tylko w naszej gło-
w doświadczeniach kulturowych, czy też wie"? Zdaniem Carol Martin (1987) w ste-
istnieją jedynie w naszych umysłach? reotypach płciowych, jak zresztą we wszy-
stkich innych, kryje się ziarno prawdy. Kana-
Jeżeli na podstawie akcentu nie potrafimy dyjczycy wskazywali na przykład na ogrom-
stwierdzić, skąd jakiś człowiek pochodzi, to ne różnice między „typowym Amerykani-
problem ten nie będzie raczej zaprzątał nam nem" a „typową Amerykanką". Uważano,
uwagi. Jeśli jednak nie potrafimy natych- że mężczyźni mają zdecydowanie większą
miast powiedzieć, czy dany człowiek jest skłonność do dominacji oraz do zachowań
mężczyzną, czy kobietą, to zapewne dłużej agresywnych, a także są bardziej stanowczy;
się nad tym zastanowimy. kobiety natomiast uważano za subtelniej sze,
Dlaczego ludzi tak fascynują rzadkie delikatniejsze, pełne ciepła i empatii. Kiedy
w końcu wypadki niepewności co do płci? zaś mieszkańcy Ameryki Północnej sami sie-
Przyczyna, zdaniem psychologów społecz- bie oceniali, to wskazywali wprawdzie na te
nych Susan Cross i Hazel Markus (1993), le- same, stereotypowe różnice, ale w o wiele
ży w tym, że płeć od razu rzuca się w oczy mniejszym nasileniu. Nastawienie prowa-
i odgrywa dużą rolę w wielu sytuacjach spo- dzi więc do intensyfikowania rzeczywistych
łecznych. Badaczki te przyjmują perspekty- wprawdzie, ale niewielkich różnic między
wę poznawczą, zgodnie z którą stereotypy płciami (Martin, 1987).
płci funkcjonują tak, jak wszystkie inne kate- Alice Eagly (1995) przeanalizowała dużą
gorie, łącznie ze stereotypami rasowymi. liczbę badań poświęconych zarówno rzeczy-
wistym różnicom w zachowaniach obu płci, więcej kobiet niż mężczyzn, ale w USA jest
jak i stereotypom na ten temat i doszła do odwrotnie. Zarazem kobiety w obu krajach
wniosku, że na ogół ludzie dobrze czują, któ- popełniają mniej zbrodni i więcej opiekują
re różnice są znaczne (na przykład skłonność się dziećmi. Obserwowanie tych różnic i po-
do przemocy fizycznej albo nastawienie do dobieństw niewątpliwie wpływa na rozwój
przedmałżeńskiego seksu), a które niewiel- schematów ról płciowych u dzieci, a jedno-
kie (na przykład odczuwanie złości albo sto- cześnie uczy chłopców i dziewczynki, jak
sunek do trwałego związku). Dlaczego więc mają się zachowywać.
ludzie, mimo istnienia wyraźnych stereoty- Na innym poziomie możemy zapytać
pów, potrafią ostatecznie prawidłowo okre- o pierwotne źródło różnic i podobieństw. Uj-
ślić rozmiary i natężenie różnic? Zdaniem mując rzecz z perspektywy ewolucyjnej,
Eagly dzieje się tak dlatego, że płeć jest bar- niektóre rodzaje podziału pracy wyniknęły
d z o ważną kategorią poznawczą. Ludzie naturalnie ze zróżnicowania funkcji repro-
przykładają dużą wagę do podobieństw i róż- dukcyjnych; inne natomiast są bardziej arbi-
nic między kobietami a mężczyznami. tralne. Fakt, że nasze przodkinie nosiły i kar-
Dlaczego kobiety i mężczyźni zachowu- miły dzieci, może tłumaczyć większą opie-
ją się zgodnie ze stereotypami płci? Ta kwe- kuńczość kobiet w stosunku do dzieci oraz
stia ciągle wzbudza liczne kontrowersje mniejszy entuzjazm wobec „przygodnych
i czeka na rozstrzygnięcie. Niewątpliwie ma- kontaktów seksualnych". U podłoża niektó-
łe dzieci uczą się, że pewne zachowania bar- rych poznawanych przez dzieci różnic
dziej przystoją mężczyźnie, a inne - kobie- w społecznych rolach płci tkwią więc różni-
cie. Niektóre z owych ról płciowych mają ce biologiczne. Jednak historyczne uwarun-
charakter międzykulturowy, inne są lokalne. kowania reprodukcji gatunku nie mają żad-
Na przykład w Rosji medycyną zajmuje się nego związku z wieloma rolami arbitralnie
przypisywanymi obecnie jednej lub dru-
giej płci, takimi na przykład, jak zawody
medyczne czy praca w księgowości lub
w pomocy społecznej. Mówiąc krótko,
jeśli zastanawiamy się, czy różnice płci
tkwią w genach, w uwarunkowaniach
społecznych, czy w naszych umysłach,
jest to typowe źle postawione pytanie.
Wszystkie te siły bowiem razem tworzą
zachowania społeczne.
SCHEMATY PŁCI
Ludzie, których nie możemy łatwo uznać za mężczyzn
albo za kobiety, natychmiast przyciągają naszą uwagę.
Jest to zgodne z wynikami badań, wskazującymi, że
schematy płci należą do podstawowych kategorii umy-
słowych.
PERSPEKTYWA RÓŻNICE PŁCI
RYCINA 14.4
Związl
Rozwojowa Czy rodzaj więzi między matką a dzieckiem wpływa na związki romantyczne
w późniejszym okresie życia?
Osobowości Jakie cechy osobowości pozwalają przewidzieć zachowanie agresywne?
Środowiska Jakie warunki społeczne sprawiają, że ludzie zaczynają dbać o przerób
surowców wtórnych?
Kliniczna Czy paranoja ma związek z normalną skłonnością do obrony własnej grupy?
Poznawcza Jak ograniczenia uwagi wpływają na stereotypy?
Psychofizjologla Jaki wpływ ria relacje między ludźmi ma testosteron?
IMHttłlEIW
imumtm
Związki psychologii społecznej z naukami stosowanymi
Dziedzina wiedzy Przykłady wspólnych pytań
Prawo Jak naciski w obrębie ławy przysięgłych wpływają na decyzje każdego z jej członków?
Medycyna Jak mają postępować lekarze i pielęgniarki, aby chory stosował się do ich zaleceń?
Ekonomia Czy dyrekcja zakładu może ograniczyć nieuczciwość wśród pracowników?
Edukacja Jaki wpływ mają oczekiwania nauczyciela na osiągnięcia ucznia?
Inżynieria Jak zaprojektować sieć komputerową, aby ułatwić komunikację między połączonymi
tą siecią pracownikami?
PRZYSZŁOŚĆ PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ
pewnym piśmie popularnonauko- pomysłowość ludzka, dzięki której możemy
1. Nasze badanie zagadek życia społecznego zaczęliśmy od indywidualnych motywacji, uczuć i myśli.
Następnie zastanawialiśmy się nad tym, co człowiek myśli o innych, jak się im prezentuje oraz w jakie
interakcje wchodzi. Na koniec omówiliśmy procesy społeczne na poziomie grupowym i globalnym.
2. Liczne ustalenia psychologii społecznej należy pojmować nie jako oddzielne cząstki informacji, lecz
rozpatrywać je w kontekście szerszych orientacji teoretycznych.
1. Perspektywa społeczno-kulturowa zajmuje się zjawiskami grupowymi, takimi jak różne normy obowią-
zujące w różnych społecznościach.
2. Perspektywa ewolucyjna zajmuje się ogólnymi prawami przetrwania i reprodukcji, obowiązującymi we
wszystkich kulturach i gatunkach.
3. Łącząc perspektywy społeczno-kulturowa i ewolucyjną, odkrywamy wspólne cechy natury ludzkiej pod
powierzchnią niekiedy zadziwiających różnic kulturowych.
4. Perspektywa społecznego uczenia się zajmuje się nagrodami i karami, które spotykają człowieka
w określonym otoczeniu. Procesy uczenia się odzwierciedlają działanie norm społeczno-kulturowych
oraz wykształconych mechanizmów behawioralnych.
5. Perspektywa fenomenologiczna zajmuje się wpływem subiektywnych interpretacji rzeczywistości na
zachowania społeczne.
6. Perspektywa społeczno-poznawcza omawia procesy uwagi, interpretacji, oceny i pamięci wydarzeń
społecznych. Kognitywiści i psychologowie ewolucyjni rozpoczynają obecnie badania nad oznakami
wskazującymi na przystosowanie mózgu ludzkiego oraz mechanizmów behawioralnych do życia
człowieka w otoczeniu społecznym.
7. Przyglądając się z różnych perspektyw podobieństwom i różnicom między płciami, widzimy, że per-
spektywa ewolucyjna ujawnia ich podstawy biologiczne, perspektywa społeczno-kulturowa oraz teoria
społecznego uczenia się pokazują, jak doświadczenie nasila nieznaczne początkowo różnice biologicz-
ne, a perspektywa poznawcza dowodzi, że różnice płci nasilają się niekiedy na skutek stereotypów.
1. W naszym badaniu życia społecznego kierowaliśmy się dwiema podstawowymi zasadami: (1) zacho-
wania społeczne mają charakter celowy, (2) w zachowaniach społecznych zachodzą ciągłe interakcje
między osobą a sytuacją.
2. U podłoża szerokiej gamy zachowań społecznych tkwi kilka podstawowych motywacji. Oto one: (1)
budowanie więzi społecznych, (2) rozumienie siebie i innych, (3) zdobywanie i utrzymywanie wysokiej
pozycji społecznej, (4) obrona siebie i tych, których się ceni, oraz (5) przyciąganie i utrzymywanie par-
tnera lub partnerki. Motywacje te są często współzależne i można wydzielić z»nich cele długofalowe
i bezpośrednie.
3. Analiza dysfunkcyjnych zachowań społecznych niekiedy pomaga lepiej zrozumieć normalne mecha-
nizmy psychologiczne.
4. Niektóre zachowania społeczne służą ogólnym, niespołecznym celom, takim jak pragnienie osiąga-
nia korzyści. Jednak poszukiwanie niespecyficznych, pozbawionych konkretnej treści celów nie ma
takich walorów informacyjnych jak poszukiwanie konkretnych środków zmierzających do rozwiąza-
nia określonych problemów.
5. Interakcje między osobą a sytuacją odbywają się według siedmiu podstawowych reguł: (1) różne sy-
tuacje aktywizują różne części Ja; (2) zwrócenie uwagi na różne aspekty danej sytuacji aktywizuje
odmienne motywacje; (3) nie każdy reaguje tak samo na taką samą sytuację; (4) ludzie zmieniają
sytuacje; (5) ludzie wybierają sytuacje; (6) sytuacje zmieniają ludzi; (7) sytuacje wybierają ludzi.
1. Psychologia społeczna łączy się z innymi działami psychologii, badającymi procesy poznawcze i fi-
zjologiczne, uczenie się i rozwój, różnice między ludźmi oraz zachowania patologiczne.
2. Psychologia społeczna łączy się z naukami szczegółowymi, takimi jak genetyka i biologia, z nauka-
mi bardziej ogólnymi, takimi jak etologia czy ekologia, jak również z innymi naukami społecznymi.
3. Badania psychologii społecznej mają duże znaczenie dla nauk stosowanych, takich jak ekonomia,
medycyna, prawo, edukacja oraz inżynieria.
1. Psychologia społeczna ma coraz bliższe związki z takimi integracyjnymi dziedzinami wiedzy, jak ko-
gnitywistyka, psychologia ewolucyjna czy teoria systemów dynamicznych. Ponieważ mózg ludzi jest
tak zaprojektowany, by umożliwiać przetrwanie w grupach społecznych, pytania psychologii społecz-
nej mają podstawowe znaczenie dla zintegrowanej nauki o mózgu i o zachowaniu człowieka.
2. Postępy w rozumieniu zachowań społecznych mogą pomóc w rozwiązaniu problemów globalnych,
łącznie z problemami przeludnienia, konfliktów międzynarodowych oraz degradacji środowiska na-
turalnego.
PODSTAWOWE POJĘCIA
TRIANGULACJA- Badanie tego samego problemu za pomocą różnych metod, z których każda obciążo-
na jest błędami innego rodzaju.
Aaker, D. A., Meyers, J. G. (1987). Advertising management. Englewo- Allen, J., Kenrick, D. T., Linder, D. E., McCall, M. A. (1989). Arousal and
od Cliffs, NJ: Prentice-Hall. attraction: A response facilitation alternative to misattribution and
Abbey, A. (1982). Sexdifferences in attributions for friendly behavior: Do negative reinforcement models. Journal of Personality and Social
males misperceive females' friendliness. Journal ofPersonality and Psychology, 57,261-270.
Social Psychology, 42,830-838. Allen, K. M., Blascovich, J., Tomaka, J., Kelsey, R. M. (1991). Presence
Abbey, A., Ross, L.T., McDuffie, D., McAusIan, P. (1996). Alcohol, mis- of human friends and pet dogs as moderatora of autonomie respon-
perception, and sexual assault: How and why are they linked? W: ses to stress in women. Journal ol Personality and Social PsyCho-
D. M. Buss i N. M. Malamuth (red.), Sex, Power, Conllict (s. logy, 61,582-589.
138-161). New York: Oxford University Press. Allen, M. (1989). The man who broke the North Haven's heart. Yankee,
Abelson, R. P. (1981). Psychological status ofthe script concept. Ameri- 53,52.
can Psychologist, 36,715-729. Allen, R. W., Madison, D. L, Porter, L. W., Renwick, P. A., Mayes, B. T
Abu-Lughod, L. (1986). Veiled sentiments: Honor and poetry in a Bedo- (1979). Organizational polities: Tactics and characteristies of its ac-
uin sodety. Berkeley: University of California Press. tors. California Management Review, 22,77-83.
Acker, M., Davis, M. H. (1992). Intimacy, passion, and commitment in Allen, V. L, Levine, J. M. (1969). Consensus and conformity. Journal of
adult romantic relationships: A test of the triangular theory of love. Experimental Social Psychology, 5,389-399.
Journal of Social and Personal Relationships, 9,21-50. Allgeier, A. R., Byrne, D., Brooks, B., Reeves, D. (1979). The waffle phe-
Ackerman, N. W., Jahoda, M. (1950). Anti-semitismandemotionaldisor- nomenon: Negative evaluatlons of those who shift attitudinally. Jo-
der:Apsychoanalyticinterpretation. New York: Harper. urnal of Applied Social Psychology, 9,170-182.
Adams, J. (1995). Sellout: Aldrich Ames and the corruption ol the CIA. Allison, S. T., Beggan, J. K„ Midgley, E. H. (1996). The quest for „similar
New York: Viking. instances" and „simultaneous possibilities": Metaphors in social di-
Adams, R. G., Bleiszner, R. (1994). An integrative conceptual framework lemma research. Journal ofPersonality and Social Psychology, 71,
for friendship research. Journal ol Social and Personal Relation- 479-497.
ships, 11,163-184. Allison, S. T„ Kerr, N. L. (1994). Group correspondence biases and the
Adorno, T. W„ Frenkel-Brunswik, E., Levinson, D. J., Sanford, R. N. provision of public goods. Journal of Personality and Social Psy-
(1950). The authoritarian personality. New York: Harper and Row. chology, 66,688-698.
Affleck, G„ Tennen, H., Pfeiffer, C, Fifield, C. (1987). Appraisalsof con- Allison, S. T„ Messick, D. M. (1988). The feature-positive effect, attitude
troi and predictability in adapting to a chronić disease. Journal ol strength, and degree of perceived consensus. Personality and So-
Personality and Social Psychology, 53,273-279. cial Psychology Bulletin, 14,231-241.
Ahlering, R. F„ Parker, L. D. (1989). Need for cognition as a moderator Allison, S. T, Messick, D.M. (1990). Social decision heuristies in the use
of the primacy effect. Journal of Research in Personality, 23, of shared resources. Journal ot Behavioral Decision Making, 3,
313-317. 195-204.
Ahmad, Y, Smith, P. K. (1994). Bullying in schools and the issue of sex Alloy, L. B., Abramson, L. Y. (1979). Judgement of contingency in depres-
differences. W: J. Archer (red.), Ma/e violence (s. 70-86). New sed and nondepressed students: Sadder but wiser? Journal of Ex-
York: Routledge. perimental Psychology, 108,441-485.
Ainsworth, M. D. S., Blehar, M. C, Waters, E„ Wall, S. (1978). Patterns Alloy, L. B., Abramson, L. Y, Wscusi, D. (1981). Induced mood and the
of attachment: Assessed in the strange situation and at home. illusion of control. Journal ofPersonality and Social Psychology, 41,
Hillsdale, NJ: Erlbaum. 1129-1140.
Alba, J. W., Marmorstein, H. (1987). The effects of frequency knowledge Allport, F. H. (1924). Social Psychology. Boston: Houghton-Mifflin.
on consumerdecision making. Journal ofConsumer Research, 14, Allport, G. W. (1954). The naturę ofprejudice. Reading, MA: Addison
14-25. Wesley.
Alcock, J. (1989). Animal behavior: An evoiutionary approach (wyd. IV). Allport, G. W., Kramer, B. M. (1946). Some roots of prejudice. Journalof
Sunderland, MA: Sinauer Associates. Psychology, 22,9-39.
Alcock, J. (1993). Animal behavior: An evolutionary approach (wyd. V). Allport G. W., Postman, L. (1947). The psychology of rumor. New York:
Sunderland, MA: Sinauer Associates. Henry Holt.
Aldag, R. J., Fuller, S. R. (1993). Beyond fiasco: Areappraisal of the gro- Allport, G. W., Ross, J. M. (1967). Personal religious orientation and
upthink phenomenon and a new model of group decision proces- prejudice. Journal of Personality and Social Psychology, 5,
ses. Psychological Bulletin, 113,533-552. 432-443.
Aldhous, P. (1989). The effects of the indMdual cross-fostering on the Altemeyer, B. (1981). Right-wing authoritarianlsm. Winnepeg: Universlty
development of intrasex kin discrimination in małe laboratory mice. of Manitoba Press.
Animal Behavior, 37,741-750. Altemeyer, B. (1988). Enemiesoffreedom. San Francisco: Jossey-Bass.
Alicke, M. D. (1985). Global self-evaluation as determined by the desira- Altman, I., Haythorn, W. (1967). The ecology of isolated groups. Beha-
bility and controllability of trait adjectives. Journal ol Personality and viorai Science, 12,169-182.
Social Psychology, 49,1621-1630. Alvaro, E. M„ Crano, W. D. (1997). Indirect minority influence: Evidence
Alicke, M. D., Largo, E. (1995). The role of the self in the false consen- for leniency in source evaluation and counterargumentation. Jour-
sus effect. Journal of Experimental Social Psychology, 31,28-47. nal of Personality and Social Psychology, 72,949-964.
Allee, W. C, Collias, N., Lutherman, C. (1939). Modification of the social Amabile, T. M., Hennessey, B. A., Grossman, B. S. (1986). Social influ-
order in flocks of hens by the injection of testosterone propionate. ences on creatMty: The effects of contracted-for reward. Journalof
Psychological Zoology, (2,412-440. Personality and Social Psychology, 50,14-23.
Amato, P. R. (1983). Helping behavior in urban and rural erwironments. Arkin, R. M., Baumgardner, A. H. (1985). Self-handicapping. W: J. H. Har-
Journal of Personality and Social Psychology, 45,571-586. vey, G. Weary (red.), Basic issues in attributlon theory and rese-
Ambady, N., Rosenthal, R. (1992). Thin slices of expressive behavior as arch (s. 169-202). New York: Academic Press.
predictors of interpersonal consequences: A meta-analysis. Psy- Arkin, R. M., Baumgardner, A. H. (1988). Social anxiety and self-pre-
chological Bulletin, 111,256-274. sentation: Protective and acquisitive tendencies in safe versus
Amir, Y. (1976). The role of intergroup contact in change of prejudice and threatening encounters. Rękopis, University of Missouri, Colum-
race relations. W: P. Katz, D. A. Taylor (red.), Towards the elimina- bia.
tion ofracism (s. 245-308). New York: Pergamon. Armor, D. A., Taylor, S. E. (1998). Situated optimism: Specific outeome
Ammar, H. (1954). Growing up in an Egyptian village: Silwa, Province ot expectancies and self-regulation. W: M. P. Zanna (red.), Advances
Aswan. London: Routledge & Kegan Paul. in experimentalsocialpsychology. (tom 30, s. 309-379). New York:
Anderson, C. A„ (1987). Temperaturę and aggression: Effects on quar- Academic Press.
terly, yearly, and city rates of violent and nonviolent crime. Journal Arms, R. L, Russell, G. W., Sandilands, M. I. (1979). Effects on the ho-
of Personality and Social Psychology, 52,1161-1173. stility of spectators of viewing aggressive sports. Social Psycholo-
Anderson, C. A., Bushman, B. J., Groom, R. W. (1997). Hot years and se- gy Quarterly 42,275-279.
rious and deadly assault: Empirlcal tests of the heat hypothesis. Jo- Aron, A., Aron, E. N. (1994). W: A. H. Weber, J. H. Harvey (red.), Per-
urnal of Personality and Social Psychology, 73,1213-1223. spectives on close relationships (s. 131-152). Boston: Allyn & Ba-
Anderson, C. A„ DeNeve, K. M. (1992). Temperaturę, aggression, and con.
the negative affect escape model. Psychological Bulletin, 111, Aron, A., Aron, E. N., Smollan, D. (1992). Inclusion of other in the self
347-351. scalę and the structure of interpersonal closeness. Journal of Per-
Anderson, C. A., Deuser, W. E., DeNeve, K. M. (1995). Hot temperaturę, sonality and Social Psychology, 63,596-612.
hostile affect, hostile cogition, and arousal: Tests of a generał mo- Aron, A., Aron, E. N., Tudor, M., Nelson, G. (1991). Close relationships
del of affective aggression. Personality and Social Psychology Bul- as including other in the self. Journal of Personality and Social Psy-
letin, 21,434-448. chology, 60,241-253.
Anderson, J. L, Crawford, C. B., Nadeau, J., Lindberg, T. (1992). Was Aron, A., Melinat, E., Aron, E. N., Vallone, R. D„ Bator, R. J. (1997). The
the Duchess of Windsor right? A cross-cultural review of the socio- experimental generation of interpersonal closeness: A procedurę
biology of ideals of female body shape. Ethologyand Sociobiology, and some preliminary findings. Personality and Social Psychology
13,197-227. Bulletin, 23,363-377.
Anderson, N. H. (red.). (1991). Contributions to information integration Aron, A., Westbay, L. (1996). Dimensions of the prototype of love. Jour-
toy (tomy 1,2 i 3). Hlllsdale, NJ: Erlbaum. nal of Personality and Social Psychology, 70,535-551.
•Anderson, S. C. (1993). Anti-stalking laws: Will they curb the erotoma- Aron, E. N„ Aron, A. (1997). Sensory-processing sensitivity and its rela-
nie^ obsessive pursuit? Law and Psychology Review, 17,171-191. tion to introversion and emotionality. Journal of Personality and So-
Anderson, V. L. (1993). Gender differences in altruism among Holocaust cial Psychology, 73,345-368.
rescuers. Journal of Social Behavior and Personality, 8,43-58. Aronfreed, J. Conduct and conscience: The sodalization of internalized
Andersson, J., Roennberg, J. (1997). Cued memory collaboration: Ef- control over behavior. New York: Academic Press.
fects of friendship and type of retrieval cue. European Journal of Aronson, E. (1969). The theory of cognitive dissonance: Acurrent per-
CognitWe Psychology, 9,273-287. spective. W: L. Berkowitz (red.) Advancesin experimental social
Andison, F. S. (1977).TVviolenceandvieweraggression:Acumulation psychology. (tom 4, s. 1-34). San Diego, CA: Academic Press.
of study results. Public Opinion Quarterly, 41,314-331. Aronson, E., Blaney, N., Stephan, C, Sikes, J., Snapp, M. (1978). The
Anthony, T., Copper, C, Mullen, B. (1992). Cross-racial facial identifica- jigsaw elassroom. Beverly Hills, CA: Sagę.
tion: A social cognitive integration. Personality and Social Psycho- Aronson, E., Turner, J. A., Carlsmith, J. M. (1963). Communicator cre-
logy Bulletin, 78,296-301. dibility and communication discrepancy as determinates of opi-
Antill, J. K. (1983). Sex role complementarity versus similanty in married nion change. Journal ofAbnormal and Social Psychology, 67,
couples. Journal of Personality and Social Psychology, 45,145-155. 31-36.
Applebome, P. (1983, 31 maja). Racial issues raised in robbery case, Aronson, E.,Wilson, T. D., Brewer, M. (1998). Experimentation in social
New York Times, s. A14. psychology. W: G. Lindzey, E. Aronson (red.), Handbookof social
Applebome, P. (1984,22 marca). Black is cleared by new arrest in Texas psychology (wyd. IV) (s. 99-142). New York: McGraw-Hill.
holdup. New York Times, s. A16. Asch, S. E. (1955). Opinions and social pressures. Sdentific American,
Archer, D., Gartner, R. (1984). Violence and crime in crossnationalper- 193,31-35.
spective. New Haven, CT; Yale University Press. Asch, S. E. (1956). Studies of independence and conformity: A minority
Archer J. (1994). Introduction: Małe violence in perspective. W: J. Archer of one against a unanimous majority. Psychological Monographs,
(red.), Małe Violence(s. 1-22). New York: Routledge. 70, (9, cały numer 416).
Archer, R. L. (1984). The farmer and the cowman should be friends: An Asch, S. E., Zukier, H. (1984). Thinking about persons. Journal of Perso-
attempt at reconciliation with Batson, Coke, and Pych. Journal of nality and Social Psychology, 46,1230-1240.
Personality and Social Psychology, 46,709-711. Aseltine, R. H, Jr„ Gore, S„ Colten, M. E. (1994). Depression and the
Argyle, M. (1957). Social pressure in public and private situations. Jour- social developmental context of adolescence. Journal of Persona-
nal ofAbnormal and Social Psychology, 54,172-175. lity and Social Psychology, 67, 252-263.
Aries, E. J., Johnson, F. L. (1983). Close friendship in adulthood: Conver- Ashmore, R. D., Del Boca, F. K. (1979). Sex stereotypes and implicit per-
sational content between same-sex friends. Sex Roles, 9, sonality theory: Toward a cognitive-social psychological conceptu-
1183-1197. alization. Sex Roles, 5,219-248.
Arkes, H. R. Hackett, C, Boehm, L. (1989). The generality of the relation Aspinwall, L. G„ Taylor, S. E. (1993). Effects of social comparison direc-
between familiarity and judged validity. Journal ofBehavioral Deci- tion, threat, and self-esteem on affect, self-evaluation, and expec-
sionMaking, 2,81-94. ted success. Journal of Personality and Social Psychology, 64,
Arkin, R. M. (1981). Self-presentational styles. W: J. T. Tedeschi (red.), 708-722.
Impression management theory and social psychological research Associated Press. (1998, 8 kwietnia). Tommy Lee pleads no contest to
. (s. 311-333). New York: Academic Press. abuse. Arizona Republic, s. wszystkie.
Aune, R. K., Basil, M. C. (1994). A relational obligations approach to the Bandura, A., Ross, D., Ross, S. A. (1963a). Imitation of filmmediated ag-
foot-in-the-mouth effect. Journal of Applied Social Psychology, 24, gressive models. Journal of Abnormal and Social Psychology, 66,
546-556. 3-11.
Averill, J. R. (1980). A constructivist view of emotion. W: R. Plutchik, H. Bandura, A„ Ross, D., Ross, S. A. (1963b). Mcarious reinforcement of
Kellerman (red.), Theoriesof emotion (tom 1, s. 305-340). San Die- imitative learning. Journal of Abnormal and Social Psychology, 67,
go, CA: Academic Press. 601-607.
Averill, J. R. (1983). Studies on anger and aggression. American Psy- Banks, T., Dabbs, J., Jr. (1996). Salrary testosterone and cortisol in a de-
chologist, 38,1145-1160. linquent and violent urban subculture. Journal of Social Psycholo-
Axelrod, R. (1984). The evolution of cooperation. New York: Basic Books. gy, 136,49-56.
Axelrod, R., Hamilton, W. D. (1981). Theevolution of cooperation. Scien- Bantel, K. A., Jackson, S. E. (1989). Top management and innovations
ce, 211,1390-1396. in banking: Does the composition of the top team make a differen-
Axsom, D., Yates, S., Chaiken, S. (1987). Audience response as a heu- ce? Strategie Management Journal, 10,107-124.
ristic cue in persuasion. Journal of Personality and Social Psycho- Barbee, A. P, Cunningham, M. R., Winstead, B. A., Derlega, V. J., Gul-
logy, 53,30-40. ley, M. R., Yankeelov, P. A., Druen, P. B. (1993). Effects of gender
Ayres, I., Siegelman, P. (1995). Race and gender discrimination in bar- role expectations on the social support process. Journal of Social
gaining for a new car. American Economic Review, 85,304-321. Issues, 49,175-190.
Bacas, H. (1987, czerwiec). To stop a thief. Nation's Business, s. 16-23. Bargh, J. A. (1990). Auto-motives: Preconscious determinants of social
Bacon, F. T. (1979). Credibility of repeated statements. Journal of Expe- interaction. W: E. T. Higgins, R. M. Sorrentino (red.), Handbookof
rimental Psychology: Human Learning and Memory, 5,241-252. motivation and cognition: Foundations of social behavior (tom 2, s.
Baer, D., McEachron, D. L. (1982). A review of selected sociobiological 93-130). New York: Guilford.
principles: Application to hominid evolution I. The development of Bargh, J. A. (1996). Automaticity in social psychology. W: E. T. Higgins,
group social structure. Journal of Social and Biological Structures, A. W. Kruglanski (red.), Social psychology: Handbookof basie prin-
5,69-90. ciples [s. 169-183). New York: Guilford.
Bahr, H. M., Harvey, C. D. (1979). Correlates of loneliness among wi- Bargh, J. A„ Chaiken, S., Govender, R., Pratto, F. (1992). The generali-
dows bereaved in a mining disaster. Psychological Reports, 44, ty of the automatic attitude activation effect. Journal of Personality
367-385. and Social Psychology, 62,893-912.
Bailey, J. M., Gaulin, S., Agyei, Y, Gladue, B. A. (1994). Effects of gen- Bargh, J. A., Pratto, F. (1986). lndividuai construct accessibility and per-
der and sexual orientation on erolutionarily relevant aspects of hu- ceptual seleetion. Journal of Experimental Social Psychology, 22,
man mating psychology. Journal of Personality and Social Psycho- 293-311.
logy, 66,1081-1093. Bargh, J. A., Raymond, P, Pryor, J. B., Strack, F. (1995). The attractive-
Baize, H. R., Schroeder, J. E. (1995). Personality and matę seleetion in ness of the underling: An automatic power - sex association and its
personal ads: Evolutionary preferences in a public matę seleetion consequences for sexual harassment. Journal of Personality and
process. Journal of Social Behavior and Personality, 10,517-536. Social Psychology, 68,768-781.
Baldwin, M. W. (1992). Relational schemas and the processing of social Bargh, J. A., Thein, R. D. (1985). lndividual construct accessibility per-
information. Psychological Bulletin, 112,461-484. son memory, and the recall-judgment link: The case of informa-
Bali, A. D., Tasaki, L. H. (1992). The role and measurement of attach- tion overload. Journal of Personality and Social Psychology, 49,
ment in consumer behavior. Journal of Consumer Psychology, 1, 1129-1146.
155-172. Barley, S. R., Bechky, B. A. (1994). In the backrooms of science: The
Banaji, M. R., Greenwald, A. G. (1995). Implicit gender stereotyping in work of technicians in science labs. Work and Occupations, 21,
judgments of famę. Journal of Personality and Social Psychology, 85-126.
68,181-198. Barling, J., Rosenbaum, A. (1986). Work stressors and wife abuse. Jo-
Banaji, M. R„ Hardin, C. D. (1996). Automatic stereotyping. Psychologi- urnal of Applied Psychology, 71,346-348.
cal Science, 7,136-141. Barlow, D. H., Durand, V. M. (1995). Abnormal psychology: An integrati-
Bancroft, J. (1978). The relationship between hormones and sexual be- ve approach. Pacific Grove, CA: Brooks/Cole.
havior in humans. W: J. B. Hutchinson (red.), Biological determi- Barnett, M. A., Sinisi, C. S., Jaet, B. R, Bealer, R., Rodell, P, Saunders,
nants ofsexual behavior. New York: Wiley. L. C. (1990). Perceiving gender differences in children's help-see-
Bancroft, J. (1984). Hormones and human sexual behavior. Journal of king. Journal of Genetic Psychology, 151,451-460.
Sex and Marital Therapy, 10,327. Baron, R. A, (1989). Personality and organizational conflict: Effects of Ty-
Bandura, A. (1965). Wcarious processes: A case of no-trial learning. W: pe A behavior pattern and self-monitoring. Organizational Behavior
L. Berkowitz (red.), Advances in experlmental social psychology and Human Decision Processes, 44,281-296.
(tom 2, s. 1-55). New York: Academic Press. Baron, R. A., Richardson, D. R. (1994), Human aggression (wyd. II). New
Bandura, A. (1973). Aggression: A social learning analysis. Englewood York: Plenum.
Cliffs, NJ: Prentice-Haal. Baron, R. S. (1986). Distraction-conflict theory: Progressand problems.
Bandura, A. (1977). Social learning theory. Englewood Cliffs. NJ: Prenti- W: L. Berkowitz (red.), Advancesin experimental social psycholo-
ce-Hall. gy (s. 1-40). Orlando, FL: Academic Press.
Bandura, A. (1977). Toward a unifying theory of behavioral change. Psy- Baron, R. S., Burgess, M.-L, Kao, C. F. (1991). Detecting and labeling
chological Review, 84,191-215. prejudice: Do female perpetrators go undetected? Personality and
Bandura, A. (1983). Psychological mechanisms of aggression. W: R. G. Social Psychology Bulletin, 17,115-123.
Geen, E. I. Donnerstein (red.), Aggression: Theoretical and empi- Baron, R. S., Imman, M. L, Kao, C. F„ Logan, H. (1992). Negative emo-
rical reviews (tom 1,s. 1-40). New York: Academic Press. tion and superficial social processing. Motivation and Emotion; 16,
Bandura, A. (1986). Social foundations of thought and action: A social- 323-346.
cognitive theory. Englewood Cliffs, NJ: Prentice-Hall. Baron, R. S., Roper, G. (1976). Reaffirmation of social comparison
Bandura, A„ Ross, D., Ross, S. A. (1961). Transmission of aggression views of choice shifts: Averaging and extremity effects in an au-
through imitation of aggressive models. Journal ofAbnormal and tokinetic situation. Journal of Personality and Social Psychology,
Social Psychology, 63,575-582. 33, 521-530.
Baron, R. S., Vandello, J., Brunsman, B. (1996). The forgotten variable Batson, C. D., Naifeh, S. J., Pate, S. (1978). Social desirability, religious
in conformity research: Impact of task importance on social influen- orientation, and racial prejudice. Journal for the Sdentific Study of
ce. Journal of Personality and Social Psychology, 71,915-927. Religion, (7,31-41.
Barry, B., Stewart, G. L. (1997). Composition, process, and performance Batson, C. D., Polycarpou, M. R, Harmon-Jones, E., Imhoff, H. J., Mit-
in self-managed groups: The role of personality. Journal of Applied chener, E. C, Bednar, L. L, Klein, T. R., Highberger, L. (1997). Em-
Psychology, 82,62-78. pathy and attitudes: Can feeling for a member of a stigmatized gro-
Bar-Tal, D., Raviv, A. (1982). A cognita-leaming model of helping be- up improve feelings toward the group? Journal of Personality and
havior development: Possible implications and applications. W: N. Social Psychology, 72,105-118.
Eisenberg (red.), The development of pmsocial behavior (s. Batson, C. D„ Sager, K., Garst, E., Kang, M., Rubchinsky, K., Dawson,
199-217). New York: Academio Press. K. (1997). Is empathy-induced helping due to self-other merging?
Bar-Tal, D., Saxe, L. (1976). Perceptions of similarly and dissimilarly at- Journal of Personality and Social Psychology, 73,495-509.
traclive couples and individuals. Journal of Personality and Social Batson, C. D„ Shaw, L. L. (1991). Evidence for altruism: Toward a plura-
Psychology, 33,772-781. lism of prosocial motives. Psychological Inąuiry, 2,107-122.
Bartholomew, R. (1997). Collective delusions: A skeptic's guide. Skepti- Batson, C. D., Turk, C. L, Shaw, L. L„ Klein, T. R. (1995). Information fun-
callnquirer, 21,29-33. ction of empathic emotion: Learning that we value the other's welfa-
Bx\ten,F.k(W2).Astudyinexperimentalandsocialpsychology.N&n re. Journal of Personality and Social Psychology, 68,300-313.
York: Cambridge University Press. Batson, C. D., Ventis, W. L. (1982). The religious experience: A social-
Bartol, K. M., Martin, D. C. (1986). Women and men in task groups. W: R. psychologicalperspective. New York: Oxford University Press.
D. Ashmore, F. K. Del Boca (red.), The social psychology offema- Baumeister, R. F. (1982). A. self-presentational view of social phenome-
le-male relations: A critical analysis of central concepts (s. na. Psychological Bulletin, 91,3-26.
259-310). New York: Academic Press. Baumeister, R. F. (1984). Choking under pressure: Self-consciousness
Barton, J. (1794). Lectureson female education. New York: Gaine. and paradoxical effects of incentives on skilled performance. Jour-
Bass, B. M. (1985). Leadership and performance beyond expectations. nal of Personality and Social Psychology, 46,610-620.
New York: Free Press. Baumeister, R. F. (1989). The optimal margin of illusion. Journal of Clini-
Bass, B. M., Aralio, B. J. (1993). Transformational leadership: A respon- cal and Social Psychology, 8,176-189.
se to critiques. W: M. M. Chemers, R. Ayman (red.), Leadership Baumeister, R. F. (1993). Understanding the inner naturę of Iow self-e-
theory and research: Perspectwes and directions (s. 49-80). San steem: Uncertain, fragile, protective, and conflicted. W: R. F. Bau-
Diego, CA: Academic Press. meister (red.), Self-esteem: The puzzle of Iow self-regard (s.
Bassill, J. N. (1996). Meta-judgmental versus operative indexes of psy- 201-218). New York: Plenum.
chological attributes: The case of measures of attitude strength. Jo- Baumeister, R. F. (1998). The self. W: D. T. Gilbert, S. T. Fiske, G. Lin-
urnal of Personality and Social Psychology, 71,637-653. dzey (red.), Handbook of social psychology (wyd. IV) (tom 1, s.
Bastardi, A., Shafir, E. (1998). On the pursuit and misuse of useless In- 680-740). New York: McGraw-Hill.
formation. Journal of Personality and Social Psychology, 75,19-32. Baumeister, R. F, Heatherton, T. F., Tice, D. M. (1994). Losing control:
Bastien, D., Hostager, T. (1988). Jazz as a process of organizational in- How and why people fali at self-regulation. San Diego, CA: Acade-
novation. Communication Research, 15,582-602. mic Press.
Bator, R. (1998). The naturę ofconsistency motwation. Rękopis. Arizona Baumeister, R. F, Hutton, D. G., Tice, D, M. (1989). Cognitiveprocesses
State University. during deliberate self-presentation: How self-presenters alter and
Batson, C. D., Burris, C. T. (1994). Personal religion: Depressant or sti- misinterpret the behavior of thelr interaction partners. Journal ofEx-
mulant of prejudice and discrimination. W: M. P. Zanna, J. M. Olson perimental Social Psychology, 25,59-78.
(red.), The psychology ol prejudice: The Ontario Symposium (tom Baumeister, R. F., llko, S. A. (1995), Shallow gratitude: Public and priva-
7, s. 149-169). Hillsdale, NJ: Erlbaum. te acknowledgment of external help in accounts of success. Basic
Batson, C. D. (1991). The altruism question: Toward a social psychotogi- and Applied Social Psychology, 16,191-209.
calanswer. Hillsdale, NJ: Erlbaum. Baumeister, R. F., Jones, E. E. (1978). When self-presentation is con-
Batson, C. D. (1998). Altruism and prosocial behavior. W: D. T. Gilbert, strained by the targefs knowledge: Consistency and compensa-
S.T. Fiske, G. Lindzey (red.), Handbookotsocial psychology (wyd. tion. Journal of Personality and Social Psychology, 36,608-618.
IV) (tom 2, s. 282-316). New York: McGraw-Hill/Oxsford Universi- Baumeister, R. F, Leary, M. R. (1995). The need to belong: Desire for in-
ty Press. terpersonal attachments as a fundamental human motivation. Psy-
Batson, C. D., Batson, J. G., Griffitt, C. A., Barrientos, S., Brandt, J. R., chological Bulletin, //7,497-529.
Sprengelmeyer, P, Bayly, M. J. (1989). Negative-state relief and Baumeister, R. F, Newman, L. S. (1994). Self-regulation of cognitive in-
theempathy-altruism hypothesis. Journal of Personality and Social ference and decision processes. Personality and Social Psycholo-
Psychology, 56,922-933. gy Bulletin, 20,3-19.
Batson, C. D., Batson, J. G„ Singlsby, J. K., Harrell, K. L, Peekna, H. Baumeister, R. R, Showers, C. J. (1986). A review of paradoxical perfor-
M., Todd, R. M. (1991). Empathic joy and the empathy-altruism mance effects: Choking under pressure in sports and mental tests.
hypothesis. Journal of Personality and Social Psychology, 61, European Journal of Social Psychology, 16,361-383.
413-426. Baumeister, R. F, Sommer, K. L. (1997). What do men want? Gender dif-
Batson, C. D., Duncan, B. D., Ackerman, P, Buckley, T„ Birch, K. (1981). ferences and two spheres of belongingness. Psychological Bulletin,
Is empathic emotion a source of altruistic motivation? Journal of 122,38-44.
Personality and Social Psychology, 40,290-302. Baumeister, R. F., Stillwell, A. M., Heatherton, T. R (1994). Guilt: An in-
Batson, C. D., Dyck, J. L, Brandt, J. R., Batson, J. G., Powell, A. L, terpersonal approach. Psychological Bulletin, 115,243-267.
McMaster, M. R., Griffitt, C. (1988). Five studies testing two new Baumeister, R. F„ Tice, D. M., Hutton, D. G. (1989). Self-presentational
egoistic alternatives to the empathy-altruism hypothesis. Journal of motivations and personality differences in self-esteem. Journal of
Personality and Social Psychology, 55,52-77. Personality, 57,547-579.
Batson, C. D., Flink, C. H., Schoenrade, P. A., Fultz, J., Pych, V. (1986). Baumeister, R. R, Wotman, S. R„ Stillwell, A. M. (1993). Unrequited lo-
Religlous orientation and overt versus covert racial prejudice. Jour- ve: On heartbreak, anger, guilt, scriptlessness, and humiliation. Jo-
nal of Personality and Social Psychology, 50,175-181. urnal of Personality and Social Psychology, 64,377-394.
Baumgardner, A. H. (1990). To know oneself is to like oneself: Self-cer- experimentalsocialpsychology (tom 6, s. 63-108). New York: Aca-
tainty and self-affect. Journal of Personality and Social Psychology, demic Press.
58,1062-1072. Berkowitz, L. (1989). Frustration-aggression hypothesis: Examination
Baumgardner, A, H., Brownlee, E. A. (1987). Strategie failure in social in- and reformulation. Psychological Bulletin, 106,59-73.
teraction: Evidence for expectancy disconfirmation processes. Jo- Berkowitz, L (1990). On the formation and regulation of anger and ag-
urnal of Personality and Social Psychology, 52,525-535. gression: A cognitive-neoassociationistic analysis. American Psy-
Bavelas, A., Hastorf, A. H., Gross, A. E., Kitę, W. R. (1965). Experiments chologist, 45,494-503.
on the alteration of group structure. Journal of Experimental Social Berkowitz, L. (1993a). Aggression. New York: McGraw-Hill.
Psychology, 1,55-70. Berkowitz, L. (1993b). Pain and aggression: Some findings and implica-
Beach, L, Wertheimer, M. (1961). A free-response approach to the stu- tions. Motwation and Emotion, 17,277-293.
dy of person cognition. Journal ofAbnormal and Social Psycholo- Berkowitz, L, Cochran, S., Embree, M. (1981). Physical pain and the go-
gy, 62,367-374. al of aversively stimulated aggression. Journal of Personality and
Beach, S. R. H„ Tesser, A., Fincham, F. D., Jones, D. J., Johnson, D., Social Psychology, 40,687-700.
Whitaker, D. J. (1998). Pleasure and pain in doing well, together: An Berkowitz, L, LePage, A. (1967). Weapons as aggression-eliciting sti-
investigation of performance-related affect in close relationships. muli. Journal of Personality and Social Psychology, 7,202-207.
Journal of Personality and Social Psychology, 74,923-938. Berkowitz, L, Thome, P. R. (1987). Pain expectation, negative affect, and
Beall, A. E: (1993). A social construetionist view of gender. W: A. E. Be- angry aggression. Motivation and Emotion, 11,183-193.
all, R. J. Sternberg (red.), The psychology ofgender (s. 127-147)., Bernard, H. R., Killworth, P. D., Sailer, L. (1982). Informant aceuracy in so-
New York: Guilford. [Beall, A. E. (w przygotowaniu). Socjologiczno- cial-network data V. An experimental attempt to predict actual com-
konstruktywistyczna teoria rodzaju. W: B. Wojciszke (red.), Psycho- munication from recall data. Social Science Research, 11,30-66.
logia pici i rodzaju, Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologicz- Bernstein, D. A. (1993). Excuses, excuses. Obsen/er, 6,4.
ne.] Berry, D. S. (1990). Taking people at face value: Evidence for the kernel
Beaman, A. L„ Klentz, B., Diener, E., Svanum, S. (1979). Self-awareness of truth hypothesis. Social Cognition, 8,343-361.
and transgression in children: Two field studies. Journal of Perso- Berry, D. S., Landry, J. C. (1997). Facial maturity and daily social interac-
nality and Social Psychology, 37,1835-1846. tion. Journal of Personality and Social Psychology, 72,570-580.
Bechtold, A., Naccarato, M, E., Zanna, M. P. (1986). Need for structure Berscheid, E. (1983). Emotion. W: H. H. Kelley, E. Berscheid, A. Chri-
and the prejudice-discrimination link. Referat przedstawiony na do- stensen, J. Han/ey, T. Huston, G. Loevinger, E. McCIintock, L. A.
rocznym spotkaniu Kanadyjskiego Towarzystwa Psychologiczne- Peplau, D. Peterson (red.), Close relationships (s. 110-168). San
go, Toronto. Francisco: Freeman.
Becker, B. J. (1988). Influence again: An examination of reviews and stu- Berscheid, E., Graziano, W., Monson, T., Dermer, M. (1976). Outcome
dies of gender differences in social influence. W: J. S. Hyde, M. C. dependency: Attention, attribution, and attraction. Journal of Per-
Linn (red.), The psychology of gender: Advances through meta-a- sonality and Social Psychology, 34,978-989.
nalysis (s. 178-209). New York: Academic Press. Berscheid, E., Reis, H. T. (1998). Attraction and close relationships. W:
Becker, H. S. (1963). Outsiders. New York: Free Press. D. T. Gilbert, S. T. Fiske, G. Lindzey (red.), Handbook ot Social Psy-
Becker, T. E., Martin, S. L. (1995). Trylng to look bad at work: Methods chology(wjń. IV) (tom 2, s. 193-281). New York: McGraw-Hill.
and motives for managing poor impressions in organizations. Aca- Berscheid, E., Snyder, M., Omoto, A.(1989). The relationship closeness
demyot Management Journal, 38,174-199. inventory: Assessing the closeness of interpersonal relationships.
Becoming Barbie. (1995, 8 grudnia), 20/20, American Broadcasting Journal of Personality and Social Psychology, 57,792-807.
Company. Berscheid, E., Walster, E. (1974). A little bit about love. W: T. Huston
Bedau, H. A. (1967). The death penalty in America. New York: Double- (red.), Foundations of interpersonal attraction (s. 355-381). New
day. York: Academic Press.
Beggan, J. K., Allison, S. T. (1997). Morę there than meets the eyes: Sup- Berscheid, E., Walster, E. (1978). Interpersonal attraction {wyd. II). Rea-
port for the mere-ownership effect. Journal of Consumer Psycholo- ding, MA: Addison-Wesley.
gy, 6,285-297. Bertilson, H. S. (1990). Aggression. W: V. J. Derlega, Winstead, B. A., W.
Belson, W. A, (1978). Television violence and the adolescent boy. West- H. Jones (red.), Personality: Contemporary theory and research (s.
mead, UK: Saxon House, Teakfield. 458-480). Chicago: Nelson-Hall.
Bem, D. J. (1967). Self-perception: An alternative explanation of cogni- Besag, V. (1989). Bullies and victims in school. Philadelphia, PA: Open
tive dissonance phenomena. Psychological Review, 74, University Press.
183-200. Betz, A. L, Skoronski, J. J., Ostrom, T. M. (1996). Shared realities: So-
Bem, D. J. (1972). Self-perception theory. W: L. Berkowitz (red.), Advan- cial influence and stimulus memory. Social Cognition, 14,113-140.
ces in experimental social psychology (tom 6, s. 1-62). New York: Betzig, L. (1992). Roman polygyny. Ethology and Sociobiology, 13,
Academic Press. 309-349.
Bem, D. J., Allen, A, (1974). On predieting some of the people some of Bickman, L. (1971). The effect of another bystander's ability to help on
the time: The search for cross-situational consistencies in behavior. bystander inten/ention in an emergency. Journal of Experimental
Psychological Review, 81,506-520. Social Psychology, 7,367-379.
Bendor, J., Kramer, R. M., Stout S. (1991). When in doubt: Cooperation Bickman, L. (1974). The social power of a uniform. Journal of Applied So-
in a noisy prisoner's dilemma. Journal of Conflict Resolution, 35, cial Psychology, 4,47-61.
691-719. Biek, M., Wood, W., Chaiken, S. (1996). Working knowledge, cognitive
Berg, J. H., Stephan, W. G„ Dodson, M. (1981). Attributlonal modesty in processing, and attitudes: On the determinants of bias. Personali-
women. Psychology of Women Ouarteriy, 5,711-727. ty and Social Psychology Bulletin, 22,547-556.
Berglas, S., Jones, E. E. (1978). Drug choice as a self-handicapping stra- Biel, A., Garling, T. (1995). The role of uncertainty in resource dilemmas.
tegy in response to noncontingent success. Journal of Personality Journal of Environmental Psychology, 15,221-233.
and Social Psychology, 36,405^17. Bierly, M. M. (1985). Prejudice toward contemporary outgroups as a ge-
Berkowitz, L. (1972). Social norms, feelings, and otherfactors affecting neralized attitude. Journal of Applied Social Psychology, 15,
helping behavior and altruism. W: L. Berkowitz (red.), Advances in 189-199.
Biernat, M. (1993). Gender and height: Developmental patterns In kno- Bless, H„ Clore, G. L, Schwarz, N., Golisano, V„ Rabę, C, Wolk, M.
wledge and use of an accurate stereotype. Sex Roles, 29, (1996). Mood and the use of scripts: Does a happy mood really le-
691-713. ad to mindlessness? Journal of Personality and Social Psychology,
Biernat, M., Manis, M. (1994). Shifting standards and stereotype-based 71, 665-679.
judgments. Journalof Personality and Social Psychology, 66,5-20. Bly, B., Pierce, M., Prendergast, J. (1986, styczeń). Twenty-two rules for
Bies, R. J., Tripp, T. M. (1996). Beyond distrust: „Getting even" and the successful self-promotion. Direct Marketing, 48,74,
need for revenge. W: R. K. Kramer, T. Tyler (red.), Trust in Organi- Boaz, T. L, Perry, N. W., Jr., Raney, G., Fischler, I. S., Shuman, D.
zations: Fmntiers of theory and research (s. 246-260). Newbury (1991). Detection of guilty knowledge with event-related potentials.
Park, CA: Sagę. Journal of Applied Psychology, 76,788-795.
Biner, P. M., Angle, S. I, Park, J. H., Mellinger, A. E„ Barber, B. C. Bobrów, D. G., Norman, D. A. (1975). Some principles of memory sche-
(1995). Need state and the illusion of control. Personality and So- mata. W: D. G. Bobrów, A. G. Collins (red.), Representation and un-
cial Psychology Bulletin, 21,899-907. derstanding: Studies in cognitive science (s. 131-150). New York:
Bjorkvist, K., Lagerspetz, K. M. J,, Kaukiainan, A. (1992). Do girls mani- Academic Press.
pulate and boys fight? Developmental trends in regard to direct and Bodenhausen, G. V. (1990). Stereotypes as judgmental heuristies: Evi-
indirect aggression. Aggressive Behavior, 18,117-127. dence of circadian variations in discrimination. Psychological Scien-
Bjoitoist, K., Osterman, K., Lagerspetz, K. M. J. (1994). Sex differences ce, (,319-322.
in covert aggression among adults. Aggressive Behavior, 20, Bodenhausen, G, V., Kramer, G. R, Susser, K. (1994). Happiness and
27-33. stereotypie thinking in social |udgment. Journal of Personality and
Black, S. L, Bevan, S. (1992). At the movies with Buss and Durkee: A na- Social Psychology, 66,621-632.
tural experiment on film violence. Aggressive Behavior, 18,37-45. Bodenhausen, G. V., Lichtenstein, M. (1987). Social stereotypes and in-
Blaine, B„ Crocker, J. (1993). Self-esteem and self-serving biases in re- formation-processing strategies: The impact of task complexity. Jo-
actions to positive and negative events: An integrative review. W: R. urnal of Personality and Social Psychology, 52,871-880.
Baumeister (red.), Self-esteem: The puzzle of Iow self-regard (s. Bodenhausen, G, V., Sheppard, L. A., Kramer, G. P. (1994). Negative af-
55-86). New York: Plenum. fect and social judgment: The differential impact of anger and sad-
Blair, B. G., Kendall, H. W. (1990). Accidental nuclearwar. Scientific Ame- ness. European Journal of Social Psychology, 24,45-62.
rican, 263,53-59. Bodenhausen, G. V., Wyer, R. S., Jr. (1985). Effeots of stereotypes on
Blair, I. V., Banaji, U. R. (1996). Automatic and controlled processes in decision making and information-processing strategies. Journal of
stereotype priming, Journal of Personality and Social Psychology, Personality and Social Psychology, 48,267-282.
70,1142-1163. Boehm, L. E. (1994). The validity affect: A search for mediating variab-
Blanchard, F. A., Crandall, C. S„ Brigham, J. C, Vaughn, L. A. (1994). les. Personality and Social Psychology Bulletin, 20,285-293.
Condemning and condoning racism: A social context approach to Boggiano, A„ Harackiewicz, J. M., Bessette, J. M„ Main, D. S. (1985). In-
interracial settings. Journal of Applied Psychology, 77,993-997. creasing children's interest through performance-contingent re-
Blanchard, F. A., Lilly, T., Vaughn, L. A. (1991). Reducing the expression ward. Social Cognition, 3,400-411.
of racial prejudice. Psychological Science, 2,101-105. Bohra, K. A., Pandey, J. (1984). Ingratiation toward strangers, friends,
Blanchard, F. A„ Weigel, R. H., Cook, S. W. (1975). The effect of relati- and bosses. Journal of Social Psychology, 122,217-222.
ve competence of group members upon interpersonal attraction in Bolger, N., Eckenrode, J. (1991). Social relationships, personality, and
cooperating interracial groups. Journal of Personaiity and Social anxiety during a major stressful event. Journal of Personality and
Psychology, 32,519-530. Social Psychology, 61,440-449.
Blanek, P. D., Rosenthal, R., Snodgrass, S. E., DePaulo, B. M., Zucker- Bonacich, E, (1972). Atheory of ethnicantagonism: The split labor mar-
man, M. (1981). Sex differences in eavesdropping on nonverbal cu- ket. American Sodological Review,37,547-559.
es: Developmental changes. Journal of Personality and Social Psy- Bond, C. F, Titus, L. J. (1983). Social facilitation: A meta-analysis of 241
chology, 41,391-396. studies. Psychological Bulletin, 94,265-292.
Blaney, P. H. (1986). Affect and memory: A review. Psychological Bulle- Bond, M. H. (1994). Continuing encounters with Hong Kong. W: W. J.
tin, 99,229-246. Lonner, R. S. Malpass (red.), Psychology and culture (s. 41-46).
Blanton, H., Cooper, J., Skurnik, l„ Aronson, J. (1997). When bad things Boston: Allyn & Bacon.
happen to good feedback: Exacerbafmg the need for self-justifica- Bond, R„ Smith, P. B. (1996). Culture and conformity: A meta-analysis of
tion with self-affirmations. Personality and Social Psychology Bul- studies using Asch's linę judgment task. Psychological Bulletin,
letin, 23, 684-692. 119,111-137.
Blascovich, J., Ginsberg, G. R, Howe, R. C. (1975). Blackjack and the ri- Boninger, D. S., Gleicher, F, Strathman, A. (1994). Counterfactual thin-
sky shift, II: Monetary stakes. Journal of Experimental Social Psy- king: From what might have been to what may be. Journal of Per-
chology, 11,224-232. sonality and Social Psychology, 67,297-307.
Blascovich, J., Kelsey, R. M. (1990). Using electrodermal and cardiova- Boninger, D. S., Krosnick, J. A„ Berent, M. K. (1995). Origins of attitude
scular measures of arousal in social psychological research. W: C. importance: Self-interest, social identilication, and value relevance.
Hendrick, M. S. Clark (red.), Reviewof Personality and Social Psy- Journal of Personality and Social Psychology, 68,61-80.
chology; Research methods in personality and social psychology Boorstin, D. J. (1983J. The discoverers. New York: Random House.
(tom 11, s. 45-73). Newbury Park, CA: Sagę. Borden, R. J. (1975). Witnessed aggression: Influence of an observer's
Blass, T. (1991). Understanding behavior in the obedience experiment: sex and values on aggressive responding. Journal of Personality
The role of personality, situations, and their interactions. Journal of and Social Psychology, 31,567-573.
Personality and Social Psychology, 60,398-413. Borgida, E., Conner, C, Manteufal, L. (1992). Understanding living kid-
Blass, T. (1999). The Milgram paradigm after 35 vears: Some things we ney donation: A behavioral decision-making perspective. W: S.
now know about obedience to authority. Journal of Applied Social Spacapan, S. Oskamp (red.), Helping and being helped (s.
Psychology, 29,955-978 183-212). Newbury Park, CA: Sagę.
Bless, H., Bohner, G., Schwarz, N., Strack, F. (1990). Mood and persua- Bornstein, G., Ben-Yossef, M. (1994). Cooperation in intergroup and sin-
sion. A cognitive response analysis. Personality and Social Psycho- gle-group social dilemmas. Journal of Experimental Social Psycho-
logy Bulletin, 16,331-345. logy, 30,52-67.
Bornstein, R. F. (1989). Exposure and affect: Oven/iew and meta-analy- Brehm, S. S„ Brehm, J. W. (1981). Psychological reactance. New York:
sis of research, 1968-1987. Psychological Bulletin, 106,265-289. Academic Press.
Bornstein, R. F. (1992). The dependent personality: Developmental, so- Brennan, K. A., Shaver, P. R. (1995). Dimensions of adult attachment, af-
cial, and clinical perspectives. Psychological Bulletin, 112,3-23. fect regulation, and romantic relationship funetioning. Personality
Boski, P. (1983). A study of person perception in Nigeria: Ethnicity and and Social Bulletin, 21,267-283.
self versus other attributions for achievement-related outeomes. Jo- Brewer, M. B. (1979). In-group bias in the minimal intergroup situation:
urnal of Cross-Cultural Psychology, 14,85-108. A cognitive-motivational analysis. Psychological Bulletin, 86,
Bossard, J. H. S. (1932). Residential propinquity as a factor in marriage 307-324.
seleetion. American Journal of Sodology, 38,219-224. Brewer, M. B. (1988). A dual-process model of impression formation. W:
Boster, F. J„ Mongeau, P. (1984). Fear-arousing persuasive messages. T. K. Srull, R. S. Wyer, Jr. (red.), Advances in social cognition (tom
W: R. Bostrom (red.), Communications yearbook (tom 8, s. 1, s.1-36). Hillsdale, NJ: Erlbaum.
330-375). Beverly Hills, CA: Sagę Brewer, M. B. (1991). The social self: On being the same and different at
Bouchard, T. J. (1984). Twins reared together and apart: What they tell the same time. Personality and Social Psychology Bulletin, 17,
us about human diversity. W: S. Fox (red.), The chemical and bio- 475^*82.
logical bases of InMduality (s. 147-184). New York: Plenum Brewer, M. B. (1997). On the social origins of human naturę. W: C.
Press. McGarty, S. A. Haslam (red.), The message of social psychology:
Boulton, M. J. (1994). The relationship between playful and aggressive Perspectivesonmindinsodety(s. 54-62). Oxford: Blackwell.
fighting in children, adolescents, and adults. W: J. Archer (red.), Brewer, M. B„ Brown, R. J. (1998). Intergroup relations. W: D. T. Gilbert,
Małe Wo/encefs. 23-41). New York: Routledge. S. T. Fiske, G. Lindzey (red.), Handbookofsodalpsychology (wyd.
Bourgeois, M. J., Latanś, B. (w druku). Simulating dynamie social impact: IV) (tom 1, s. 554-594). New York: McGraw-Hill/Oxford University
Four levels of predietion. W: E. Chattoe, R. Conte (red.), Evolving Press.
societies: The computer simulation of social systems. London: UCL Brickner, M. A., Harkins, S. G., Ostrom, T. M. (1986). Effects of personal
Press. involvement: Thought-provoking implications for social loafing. Jo-
Bower, G. H. (1981). Emotional mood and memory. American Psycholo- urnal of Personality and Social Psychology, 51,763-770.
gist, 36,129-148. Briggs, J. L. (1970). Never'manger:Portraitofan Eskimo family. Cam-
Bower, G. H., Gilligan, S. G. (1979). Remembering information related to bridge, MA: Harvard University Press.
one's self. Journal of Research in Personality, 13,420-432 Briggs, S. R„ Cheek, J. M., Buss, A. H. (1980). An analysis of the Self-
Bowers, K. S., Fan/olden, P. (1996). Revisiting a century-old Freudian Monitoring Scalę. Journal of Personality and Social Psychology, 38,
slip - From suggestion disavowed to the truth repressed. Psycho- 679-686.
logical Bulletin, 119,355-380. Brigham, J. C. (1971). Ethnic stereotypes. Psychological Bulletin, 76,
Bowlby, J. (1969). Attachment and Loss. Tom I: Attachment. New York: 15-38.
Basic Books. Brigham, J. C, Malpass, R. S. (1985). The role of experience and con-
Bowlby, J. (1973). Attachment and Loss: Tom II: Separation, New York: tact in the recognition of faces of own- and other-race persons. Jo-
Basic Books. urnal of Social Issues, 41,139-155.
Bowlby, J. (1988). A secure base: Parent-child attachment and healthy Brock, T. C. (1967). Communication discrepancy and intent to persuade
human development. New York: Basic Books. as determinants of counterarguments. Journal of Experimental So-
Bowser, B. R, Hunt, R. G. (1996). Impacts of racism on white Americans cial Psychology, 3,296-309.
(wyd. II). Thousands Oaks, CA: Sagę. Brockner, J., Chen, Y. R. (1996). The moderating roles of self-esteem
Boye, M. W., Slora, K. B. (1993). The severity and prevalence of deviant and self-construal in reaction to a threat to self: Evidence from the
employee activity within supermarkets. Journal of Business and People's Republic of China and the United States. Journal of Per-
Psychology, 8,245-253. sonality and Social Psychology, 71,603-615.
Bradley, G. W. (1978). Self-serving biases in the attribution process: A re- Brody, L. R., Hali, J. A. (1993). Gender and emotion. W: M. Lewis, M. Ha-
examination of the fact or fietion question. Journal of Personality viland (red.), Handbook ofemotions (s. 447-460). New York: Guil-
and Social Psychology, 36,56-71. ford.
Branch, T. (1988). Parting the waters: America in the King years Broverman, I. K„ Vogel, S. R., Broverman, D. M., Clarkson, F. E., Rosen-
1954-63. New York: Simon & Schuster. krantz, P. S. (1972). Sex-role stereotypes: A current appraisal. Jo-
Branscombe, N. R., Wann, D. L. (1992). Physiological arousal and reac- urnal of Social Issues, 28,59-78.
tions to outgroup members during competitions that implicate an Brown, B. R. (1968). The effects of need to maintain face in interperso-
important social identity. AggressWe Behavior, 18,85-93. nal bargaining. Journal of Experimental Social Psychology, 4,
Braver, S. L. (1995). Social contracts and the provision of public goods. 107-122.
W: D. A. Schroeder (red.), Social dilemmas: Perspectives on indi- Brown, J. D. (1986). Evaluations of self and others: Self-enhancement
viduals and groups (s. 69-86). Westport, CT: Praeger. biases in social judgments. Social Cognition, 4,353-376.
Braver, S. L, Linder, D, E., Corwin, T. T., Cialdini, R. B. (1977). Some Brown, J. D., Collins, R. L„ Schmidt, G. W. (1988). Self-esteem and di-
conditions that affect admissions of attitude change. Journal ofEx- rect versus indirect forms of self-enhancement. Journal of Persona-
perimental Social Psychology, 13,565-576. lity and Social Psychology, 55,445-453.
Braver, S. L., Wilson, L. A. (1986). Choices in social dilemmas: Effectsof Brown, P., Levinson, S. C. (1987). Politeness: Some unWersals in langu-
communication within subgroups. Journal of Conllict Resolution, age use. Cambridge: Cambridge University Press.
30,51-62. Brown, R. B, (1978), Social and psychological correlates of help seeking
Brechner, K. C. (1977). An experimental analysis of social traps. Journal behavior among urban adults. American Journal of Community
of Experimental Social Psychology, 13,552-564. Psychology, 6,425-439.
Brehm, J. W. (1966). A theory of psychological reactance. New York: Browne, A. (1993). Violence against women by małe partners. American
Academic Press. Psychologist, 48,1077-1087.
Brehm, J. W., Cohen, A. R. (1962). Explorations in cognitive dissonance. Bruder-Mattson, S. F., Hovanitz, C. A. (1990). Coping and attributional
New York: Wiley. styles as predictors of depression. Journal of Clinical Psychology,
Brehm, S. S. (1992). Intimate relationships. New York: McGraw-Hill. 46,557-565.
Bruner, J. S. (1957), On perceptual readiness. Psychological Review, 64, Buss, A. H. (1980). Self-consciousness and social anńety. San Franci-
123-152. sco: Freeman.
Bryan, J. H„ Test, M. A. (1967). Models and helping: Naturalistic studies Buss, A. H., Perry, M. (1992). The aggression questionnaire. Journal of
in aiding behavior. Journal of Personality and Sodal Psychology, 6, Personality and Social Psychology, 63,452-459.
400-407. Buss, D. M. (1989). Sexdifferencesin human matę preference. Evolutio-
Bryan, J. H., Walbek, N. (1970). Preaching and practicing generosity. nary hypothesis tested in 37 cultures. Behavioral and Brain Scien-
Chlld Development, 4/,329-353. ces, 12,1-49.
Buck, R., Ginsburg, B. (1991). Spontaneous communication and altru- Buss, D. M., Kenrick, D. T. (1998). Evolutionary social psychology. W: D.
ism: The communicative gene hypothesis. W: M. S. Clark (red.), T. Gilbert, S. T. Fiske, G. Lindzey (red.), The handbook of social
Reviewof personality and sodal psychology (tom 12, s. 149-175). psychology (wyd. IV) (tom 2, s. 982-1026). Boston: McGraw Hill.
Newbury Park, CA: Sagę. Buss, D. M., Larsen, R. J., Westen, D., Semmelroth, J. (1992). Sex dlf-
Budesheim, T. L, DePaola, S. J. (1994). Beauty of the beast? The ef- ferences in jealousy: Evolution, physiology, and psychology. Psy-
fects of appearance, personality, and issue information on evalua- chological Science, 3,251-255.
tions of political candidates. Personality and Sodal Psychology Bul- Buss, D. M., Schmitt, D. P. (1993). Sexual strategies theory: An evolutio-
letin, 20,339-348. nary perspective on human mating. Psychological Review, 2,
Bugliosi, V., Gentry, C. (1974). Helter skelter. New York: Bantam. 204-232.
Bukowski, W. M., Hoża, B., Boivin, M. (1994). Measuring friendship qu- Buss, D. M., i in. (1990). International preferences in selecting mates:
ality during pre- and early adolescence: The development and psy- A study of 37 cultures. Journal of Cross-Cultural Psychology, 21,
chometric properties of the friendship qualities scalę. Journal ol 5-47.
Personal and Personal Relationships, 11,471-484. Buunk, A. P. (1980). Extramarital sex in the Netherlands: Motations in
Burger, J. M. (1986). Increasing compliance by improving the deal: The social and marital context. Altematwe Lifestyles, 3,11-39.
that's-not-all technique. Journal of Personality and Sodal Psycho- Buunk, B. (1981). Jealousy in sexually open marriages. Altematwe Life-
logy, 51,277-283. styles, 4, 357-372.
Burger, J. M. (1992). Desire tor control: Personality, sodal, and clinical Buunk, B. (1982). Strategies of jealousy: Styles of coping with extrama-
perspectives. New York: Plenum Press. rital involvement of the spouse. Family Relations, 31,13-18.
Burger, J. M., Cooper, H. M. (1979). The desirability of control. Motwa- Buunk, B. P., Baker, A. B. (1995). Extradyadic sex: The role of descripti-
tion and Emotion, 3,381-393. ve and injunctive norms. Journal of Sex Research, 32,313-318.
Burger, J. M., Guadagno, R. E. (1998). Sell-concept darity, responsive- Bunnk, B. P., Collins, R. L, Taylor, S. E., VanYperen, N. W., Dakof, G. A.
ness to lalse feedback, and the loot-in-the-door procedurę. Ręko- (1990). The affective consequences of social comparison: Either di-
pis, Santa Ciara University. rection has its ups and downs. Journal of Personality and Sodal
Burger, J. M., Hemans, L.T. (1988). Desire for control and the use of at- Psychology, 59,1238-1249.
tribution processes. Journal of Personality, 56,531-546. Buunk, B. P., Doosje, B. J., Jans, L. G. J. M., Hopstaken, L. E. M. (1993).
Burgess, E. W., Wallin, P. (1953). Engagement and marriage. Phlladel- Perceived reciprocity, social support, and stress at work: The role
phia: Lippincott. of exchange and communal orientation. Journal of Personality and
Burn, S. H. (1996). The sodal psychology ofgender. New York: McGraw- Sodal Psychology, 65,801-811.
Hill. Bunnk, B. P., VanYperen, N. (1991). Referential comparisons, relational
Burn, S. W. (1991). Social psychology and the stimulation of recycling comparisons, and exchange orientation: Their relation to marital sa-
behav!ors: The błock leader approach. Journal of Applied Social tisfaction. Personality and Social Psychology Bulletin, 17,709-717.
Psychology, 21,611-629. Buunk, B. P., Verhoeven, K. (1991). Companionship and support in or-
Burnkrant, R. E., Unnava, H. R. (1989). Self-referencing: A strategy for ganizations: A microanalysis of the stress-reducing features of
increasing processing of message content. Personality and Social social interaction. Basic and Applied Social Psychology, 12,
Psychology Bulletin, 15,628-638. 242-258.
Bums, J. M. (1978). Leadership. New York: Harper & Row. Byme, D. (1971). The attractionparadigm. New York: Academic Press.
Burnstein, E., Crandall, C, Kitayama, S. (1994). Some neo-Darwin deci- Byrne, D. (1983). Sex without contraception. W: D. Byme, W. A. Fis-
sion rules for altrulsm: Weighing cues for inclusive fitness as a fun- her (red.), Adoiescents, sex, and contraception. Hillsdale, NJ: Er-
ction of the biological importance of the decision. Journal of Perso- Ibaum.
nality and Social Psychology, 67,773-789. Byrne, D„ Clore, G. L. (1970). A reinforcement-affect model of evaluati-
Burnstein, E., Vinokur, A. (1977). Persuasive argumentation and social veresponses. Personality: An international Journal, 1,103-128.
comparison as determinants of attitude polarization. Journal ofEx- Byrne, D., London, O., Reeves, K. (1968). The effects of physical attrac-
perimental Social Psychology, 13,315-332. tiveness, sex, and attitude similarity on interpersonal attraction. Jo-
Bushman, B. J. (1984). Perceived symbols of authority and their influen- urnal of Personality, 36,259-271.
ce on compliance. Journal of Applied Social Psychology, 14, Byrnes, D. A., Kiger, G. (1990). The effect of a prejudice-reduction simu-
501-508. lation on attitude change. Journal of Applied Sodal Psychology, 20,
Bushman, B. J. (1993). Human aggression while under the influence of 341-356.
alcohol and other drugs: An integrative research review. Current Di- Cacioppo, J. I, Klein, D. J., Berntson, G. G., Hatfield, E. (1993). The psy-
rections in Psychological Science, 2,148-152. chophysiology of emotion. W: M. Lewis, J. M. Haviland (red.), Han-
Bushman, B. J, (1993). Wharfs in a name? The moderating role of dbook ofemotions[s. 119-142). New York: Guilford.
public self-consciousness on the relation between brand label Cacioppo, J. T, Petty, R. E. (1982). The need for cognition. Journal of
and brand preference. Journal of Applied Psychology, 78, Personality and Social Psychology, 42,116-131.
857-861. Cacioppo, J. T, Petty, R. E., Feinstein, J. A., Jarvis, W. B. G. (1996). Dis-
Bushman, B. J., Stack, A. D. (1996). Forbidden fruitversus tainted fruit: positional differences in cognitive motivation: The life and times of
Effects of warning labels on attraction to television violence. Jour- individuals varying in need for cognition. Psychological Bulletin,
nal of Experimental Psychology: Applied, 2,207-226. 119,197-253.
Buss, A. H. (1963). Physical aggression in relation to different frustra- Cacioppo, J. I, Petty, R. E., Kao, C. F., Rodriguez, R. (1986). Central
tions. Journal of Abnormal and Sodal Psychology, 67,1-7. and peripheral routes to persuasion: An individual differences per-
spective. Journal of Personality and Sodal Psychology, 51, Carli, L. L., LaFluer, S. J., Loeber, C. C. (1995). Nonverbal behavior, gen-
1032-1043. der, and influence. Journal of Personality and Social Psychology,
Cacioppo, J. T„ Priester, J. R., Berntson, G. G. (1993). Rudimentary de- 68,1030-1041.
terminants of attitudes II: Arm flexion and extension have differen- Carlston, D. E., Skowronski, J. J., Sparks, C. (1995). Savings in relear-
tial effects on attitudes. Journal of Personality and Sodal Psycho- nlng: II. On the formation of behavior-based trait associatlons and
logy, 65,5-17. inferences. Journal of Personality and Social Psychology, 69,
Cameron, P., Biber, H. (1973). Sexual thought throughout the life-span. 420-436.
Gerontologist, 13,144-147. Carlyle, T. (1841). Onheroes, hero-worship, and the heroic. London: Fra-
Campbell, A. (1995). Afew good men: Evolutionary psychology and fema- ser.
le adolescent aggression. Ethnology and Sodobiology, 16,99-123. Carnegie, D. (1936/1981). How to win friends and influence people. New
Campbell, A., Muncer, S. (1994). Men and the meaning of violence. W: York: Pocket Books.
J. Archer (red.), Małe wieńce (s. 332-351). New York: Routledge. Carroll, J. L, Volk, K. D., Hyde, J. S. (1985). Differences between males
Campbell, D. T. (1958). Common fate, similarity, and other indices of the and females in motives for engaging in sexual intercourse. Archi-
status of aggregates of persons as social entities. Behavloral Scien- vesofSexualBehavior, 14,131-139.
ce, 3,14-25. Carver, C. S., Blaney, P. H., Scheier, M. F. (1979a). Focus of attention,
Campbell, D. T. (1965). Ethnocentric and other altruistic motives. W: D. chronić expectancy, and responses to feared stimulus. Journal of
LeWne (red.), Nebraska symposlum on motivation: 1965 (s. Personality and Social Psychology, 37,1186-1195.
283-311). Lincoln: University of Nebraska Press. Carver, C. S„ Blaney, P. H., Scheier, M. F. (1979b). Reassertion and gi-
Campbell, D. T. (1975). On the conflicts between biological and social ving up: The interactive role of self-directed attention and outcome
evolution and between psychology and orał tradition. American expectancy. Journal of Personality and Sodal Psychology, 37,
Psychologist, 30,1103-1126. 1859-1870.
Campbell, E. Q., Petigrew, T. F. (1958). Racial and morał crisis: The ro- Carver, C. S., Glass, D. C. (1978). Coronary-prone behavior and interper-
le of Little Rock ministers. American Journal of Sociology, 64, sonal aggression. Journal of Personality and Social Psychology, 58,
509-516. 622-633.
Campbell, J. D. (1986). Similarity and uniqueness: The effects of attribu- Carver, C. S„ Scheier, M. F. (1985). Aspects of the self and control of be-
te type, relevance, and individual differences in self-esteem and de- havior. W: B. R. Schlenker (red.), The self and social life (s.
pression. Journal of Personality and Social Psychology, 50, 146-174). New York: McGraw-Hill.
281-294. Carver, C. S., Scheier, M. F. (1990). Origins and functions of positive and
Campbell, J. D., Fairey, P. J. (1989). Informational and normative routes negative affect: A control-process view. Psychological Review, 97,
to conformity. Journal of Personality and Sodal Psychology, 57, 19-35.
457-468. Carver, C. S., Scheier, M. F. (1996). Perspectives on personality (wyd.
Campbell, J. D., Tesser, A. (1985). Self-evaluation maintenance proces- III). Boston: Allyn & Bacon.
ses in relationships. W: S. Duck, D. Perlman (red.), Understanding Case, R. B., Moss, A. J., Case, N. (1992). Living alone after myocardial
personal relationships: An interdlsciplinary approach (s. 107-135). infarction: Impact on prognosis. Journal of the American Medical
Beverly Hills, CA: Sagę. Assodation, 267,575-585.
Campbell, J. D., Trapnell, P. D., Heine, S. J., Katz, I. M., Lavallee, L. F., Cashdan, E. (1995). Hormones, sex and status in women. Hormones
Lehman, D. R. (1996). Self-concept clarity: Measurement, persona- andBehavior, 29,345-366.
lity correlates, and cultural boundaries. Journal of Personality and Caspi, A., Elder, G. H., Bem, D. J. (1988). Moving away from the world:
Social Psychology, 70,141-156. Life-course patterns of shy children. Developmental Psychology,
Campbell, M. C. (1995). When attention-getting advertising tactics elicit 24,824-831.
consumer inferences of manipulative intent. Journal ot Consumer Caspi, A., Herbener, E. S. (1990). Continuity and change: Assortative
Research, 4,225-254. marriage and the consistency of personality in adulthood. Journal
Cantor, J. R., Zillmann, D., Einseidel, E. F. (1978). Female responses to of Personality and Social Psychology, 58,250-258.
provocation after exposure to aggressive and erotic films. Commu- Celi, C. P. (1974). Charismatic heads of state: The social context. Beha-
nication Research, 5,395-411. vioral Sdence Research, 9,255-305.
Cantor, N., Kihlstrom, J. F. (1987). Personality and sodalintelligence. En- Center for Disease Control (1991). Weapon-carrying among high school
glewood Cliffs, NJ: Prenlice Hali. students. Journal of American Medical Assodation, 266,225-253.
Cantril, H. (1940). The imasion from Mars. Princeton, NJ: Princeton Uni- Chagnon, N. (1988). Life histories, blood revenge, and warfare in a tribal
versity Press. population. Sdence, 239,985-992.
Caporael, L. R. (1997). The erolution of truły social cognition: The core Chagnon, N. A., Bugos, P. E. (1979). Kin selection and conflict: An ana-
configurations model. Personality and Sodal Psychology Review, lysis of a Yanomano ax fight. W: N. A. Chagnon, W. Irons (red.),
1,276-298. Evolutbnarybiobgy and social behavior{s. 213-238). North Scitu-
Caporael, L. R., Baron, R. M. (1997). Groups as the mind's natural envi- ate, MA: Duxbury Press.
ronment. W: J. A. Simpson, D. T. Kenrick (red.), Evolutionary sodal Chaiken, S. (1987). The heuristic model of persuasion. W: M. P. Zanna,
psychology{s. 317-344). Hillsdale, NJ: Erlbaum. J. M. Olson, C. P. Herman (red.), Social Influence: The Ontario
Carducci, B. J., Cozby, P. C, Ward, D. D. (1978). Sexual arousal and in- Symposium (tom 5, s. 3-39). Hillsdale, NJ: Erlbaum.
terpersonal evaiuations. Journal of Experimental Social Psycholo- Chaiken, S., Eagly, A. H. (1983). Communication modality as a determi-
gy, 14,449-457. nant of persuasion: The role of communicator salience. Journal of
Carducci, B. J., Deuser, P. S., Bauer, A., Large, M., Ramaekers, M. Personality and Sodal Psychology, 45,241-256.
(1989). An application of foot in the door technique to organ dona- Chaiken, S., Giner-Sorolla, R., Chen, S. (1996). Beyond accuracy: De-
tion. Journal of Business and Psychology, 4,245-249. fense and impression motives in heuristic and systematic proces-
Carli, L. L. (1989). Gender differences in interaction style and influence. sing. W: P. M. Gollwitzer, J. A. Bargh (red.), The psychology ofac-
Journal of Personality and Sodal Psychology, 56,565-576. tion (s. 553-578). New York: Guilford.
Carli, L. L. (1990). Gender, language, and influence. Journal of Persona- Chaiken, S., Liberman, A., Eagly, A. H. (1989). Heuristic and systematic
lity and Sodal Psychology, 59,941-951. processing within and beyond the persuasion context. W: J. S. Ule-
man, J. A. Bargh (red.), Unintended thought (s. 212-252). New oneequalsoneness. Journal of Personality and Social Psychology,
York: Guilford. 73,481-494.
Chaiken, S., Maheswaran, D. (1994). Heuristic processing can bias sy- Cialdini, R. B., Cacioppo, J. T„ Bassett, R., Miller, J. A. (1978). Low-ball
stematic processing. Journal of Personality and Soclal Psychology, procedurę for producing compliance: Commitment then cost. Jour-
66,460-473. nal of Personality and Social Psychology. 36,463^ł76.
Chapman, J. G„ Symons, C. S., Caya, M. (1994). The impact of self-at- Cialdini, R. B., Eisenberg, N., Green, B. L, Rhoads, K„ Bator, R. (1998).
tention or consistency between self-reports and behavior. Referat Undermining the undermining effect of reward on sustained inte-
przedstawiony na zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Psycho- rest. Journal of Applied Social Psychology, 28,253-267.
logicznego, czerwiec 1994. Cialdini, R. B., Eisenberg, N., Shell, R., McCreath, H. (1987). Commit-
Chartrand, T. L, Bargh, J. A. (1996). Automatic activation of impression ments to help by children: Effects on subsequent prosocial self-at-
formation and memorization goals: Nonconscious goal priming re- tributions. British Journal of Social Psychology, 26,237-245.
produces effects of explicit task instructions. Journal of Personality Cialdini, R. B., Kallgren, C. A., Reno, R. R. (1991). Afocus theory of nor-
and Social Psychology, 71,464-478. mative conduct: A theoretical refinement and reevaluation of the ro-
• Chatman, J. A. (1991). Matching people and organizations. Administra- le of norms in human conduct. W: M. P. Zanna (red.), Advances in
tlve Science Ouarterly, 36,459-484. experimental social psychology (tom 24, s. 201-234). New York:
Cheek, J. M., Briggs, S. R. (1990). Shyness as a personality trait. W: Academic Press.
W. R. Crozier (red.), Shyness and embarrassment: Perspectives Cialdini, R. B., Kenrick, D. T. (1976). Altruism as hedonism: Asocial deve-
(mm social psychology (s. 315-337). Cambridge: Cambridge Uni- lopment perspective on the relationship of negative mood state and
versity Press. helping. Journal of Personality and Soclal Psychology, 34,907-914.
Cheek, J. M., Melchior, L. A. (1990). Shyness, self-esteem, and self-con- Cialdini, R. B., Kenrick, D. T., Baumann, D. J. (1982). Effects of mood on
sciousness. W: H. Leitenberg (red.), Handbookolsocial and eva- prosocial behavior in children and adults. W: N. Eisenberg (red.),
luation anxiety (s. 47-82). New York: Plenum. The development of prosocial behavior (s. 339-359). New York:
Cheek, J. M., Melchior, L. A., Carpentieri, A. M. (1986). Shyness and self- Academic Press.
concept. W: L. M. Hartman, K. R. Blankenstein (red.), Perceptionof Cialdini, R. B., Levy, A., Herman, C. P., Kozlowski, L. T., Petty, R. E.
self in emotional disorder and psychotherapy (s. 113-131). New (1976). Elastic shifts of opinion: Determinants of direction and du-
York: Plenum Press. rability. Journal of Personality and Social Psychology, 34,663-672.
Chemers, M. M. (1997). An integrahe theoryolleadership. Mahwah, NJ: Cialdini, R. B„ Richardson, K. D. (1980). Two indirect tactics of image
Erlbaum. management: Basking and blasting. Journal of Personality and So-
Chen, S., Schechter, D., Chaiken, S. (1996). Getting at the truth or get- cial Psychology, 39,406^ł15.
ting along: Accuracy-versus impression-motivated heuristic and sy- Cialdini, R. B., Schaller, M., Houlihan, D.,.Arps, K., Fultz, J., Beaman, A.
stematic processing. Journal of Personality and Social Psychology, L. (1987). Empathy-based helping: Is it selflessly or selfishly moti-
71, 262-275. vated? Journal and Social Psychology, 52,749-758.
Chibnall, J. T., Wiener, R. L. (1988). Disarmament decisions as soclal di- Cialdini, R. B., Trost, M. R., Newsom, J. T. (1995). Preference for Consi-
lemmas. Journal of Applied Social Psychology, 18,867-879. stency: The development of a valid measure and the discovery of
Chin, K., Lee, L. (1993). Gang violence in Chinatown. (Streszczenie) Wo- surprising behavioral implications. Journal of Personality and So-
lent Crime and Its Victims: Pmceedings of American Sodety of Cri- cial Psychology, 69,318-328.
minology, Phoenix, Arizona, 45, (s. 96). Cialdini, R. B., Wncent, J. E., Lewis, S. K., Catalan, J., Wheeler, D., Dar-
Christensen, D., Rosenthal, R. (1982). Gender and nonverbal decoding by, B. L. (1975). Reciprocal concessions procedurę for inducing
skill as determinants of interpersonal expectancy effects. Journal of compliance: The door-in-the-face technique. Journal of Personali-
Personality and Social Psychology, 42,75-87. ty and Social Psychology, 31,206-215.
Christensen, P. N., Kashy, D. A. (1998). Perceptions of and by lonely pe- Cicerello, A., Sheehan, E. P. (1995). Personal advertisements: Acontent
ople in initial social interaction. Personality and Social Psychology analysis. Journal of Social Behavior and Personality, 10,751-756.
Bulletin, 24,322-329. Cimbalo, R. S., Faling, V., Mousaw, P. (1976). The course of love:
Christie, R., Jahoda.M. (1954). Studiesin the scope andmethodof „The Across-sectionaldesign. Psychological Reports, 38,1292-1294.
Authoritarian Personality". Glencoe, IL: Free Press. Cioffi, D., Garner, R. (1996). On doing the decision: The effects of active
Cialdini, R. B. (1993). Influence: Science andpractice. Boston: Addison versus passive choice on commitment and self-perception. Perso-
Wesley Longman. [Cialdini, R. B. (2001). Wywieranie wpływu na lu- nality and Social Psychology Bulletin, 22,133-147.
dzi. Teoria i praktyka. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psycholo- Cioffi, D., Holloway, J. (1993). Delayed costs of suppressed pain. Jour-
giczne.] nal of Personality and Social Psychology, 64,274-282.
Cialdini, R. B. (1995). A full-cycle approach to social psychology. W: G. Clark, M. S., Chrisman, K. (1994). Resource allocation in intimate rela-
C. Brannigan, M. R. Merrens (red.), The socialpsychologists: Re- tionships. W: A. H. Weber, J. H. Harvey (red.), Perspecth/es on do-
search admntures (s. 52-73). New York: McGraw-Hill. se relationships (s. 176-192). Boston: Allyn & Bacon.
Cialdini, R. B. (1996). Social influence and the triple tumor structure of or- Clark, M. S., Isen, A. M. (1982). Toward understanding the relationship
ganizational dishonesty. W: D. M. Messick, A. E. Tenbrunsel (red.), between feeling states and soclal behavior. W: A. Hastorf, A. M.
Codes of Conduct (s. 44-58). New York: Russell Sagę. Isen (red.), Cognitive social psychology (s. 73-108). New York: El-
Cialdini, R. B., Ascani, K. (1976). Test of a concession procedurę for in- sevier/North-Holland.
ducing verbal, behavioral, and further compliance with a request to Clark, M. S., Mills, J. (1993). The difference between communal and ex-
give blood. Journal of Applied Psychology, 61,295-300. change relationships: What it is and is not. Personality and Social
Cialdini, R. B., Baumann, D. J. (1981). Littering: A new unobtrusive me- Psychology Bulletin, 13,684-691.
asure of attitude. Social Psychology Ouarterly, 44,254-259. Clark, M. S., Mills, J. R., Corcoran, D. M. (1989). Keeping trackofneeds
Cialdini, R. B., Borden, R., Thorne, A., Walker, M., Freeman, S., Sloane, and tinputs of friends and strangers. Personality and Social Psy-
L. T. (1976). Basking in reflected glory: Three (football) field stu- chology Bulletin, f5,533-542.
dies. Journal of Personality and Social Psychology, 34,366-375. Clark, M. S., Ouellette, R., Powell, M. C, Milberg, S. (1987). Recipienfs
Cialdini, R. B., Brown, S. L, Lewis, B. R, Luce, C, Neuberg, S. L. (1977). mood, relationship type, and helping. Journal of Personality and
Reinterpreting the empathy-altruism relationship: When one into Social Psychology, 53,94-103.
Clark, M. S., Reis, H. T. (1988). Interpersonal processes in close rela- Collins, A, M., Loftus, E. F. (1975). A spreading activation theory of se-
tionships. Annual Review of Psychology, 39,609-672. mantic processing. Psychological Review, 82,407-428.
Clark, M. S., Waddell, B. A. (1983). Effects of moods on thoughts about Collins, B. E., Hoyt, M. F. (1972). Personal responsibility for consequen-
helping, attraction and information acquisition. Social Psychology ces. Journal of Experimental Social Psychology, 8,558-593.
Ouarterly, 46,31-35. Collins, N. L. (1996). Working models of attachment: Implication for ex-
Clark, R. D., Hatfield, E, (1989). Gender differences in receptivity to se- planation, emotion, and behavior. Journal of Personality and Social
xuai offers. Journal of Psychology and Human Sexuality, 2,39-55. Psychology, 71,810-832.
Clark, R. D., III (1990). Minority influence: The role of argument refuta- Collins, N. L., Miller, L. C. (1994). Self-disclosure and liking: A meta-ana-
tion of the majority position and social support for the minority po- lytic review. Psychological Bulletin, 116,457-475.
sition. European Journal of Social Psychology, 20,489-497. Collins, R. L. (1996). For better or worse: The impact of upward social
Clark, R. D., III, Word, L. E, (1972). Why don't bystanders help? Becau- comparison on self-evaluations. Psychological Bulletin, 119,
seofambiguity? Journal of Personality and Social Psychology, 24, 51-69.
392-400. Colvin, C. R., Błock, J. (1994), Do positive illusions foster mental health?
Clark, R. D., III, Word, L. E. (1974). Where is apathetic bystander? Situ- An examination of the Taylor and Brown formulation. Psychological
ational characteristics oftheemergency. Journal of Personality and Bulletin, 11'6,3-20.
Social Psychology, 29,279-287. Colvin, C. R., Błock, J., Funder, D. C. (1995). Overly positive self-evalu-
Clary, E. G., Tesser, A. (1983). Reactions to unexpected events: The na- ations and personality: Negative implications for mental health. Jo-
ive scientist and interpretive activity. Personality and Social Psy- urnal of Personality and Social Psychology, 68,1152-1162,
chology Bulletin, 9,609-620. Colvin, C. R., Vogt, D„ Ickes, W. (1997). Why do friends understand each
Clinton, W. J. (1994). Eulogy delivered at Nixon funeral, 27 kwietnia, other better than strangers do? W: W. J. Ickes (red.), Empathic ac-
1994,YorbaLinda,CA. curacy(s. 169-193). NY: Guilford.
Clore, G. L, Byrne, D. (1974). A reinforcement-affect model of attraction. Condon, J. W„ Crano, W. D. (1988). Inferred evaluation and the relation
W: T. L. Huston (red.), Foundations of interpersonal attraction (s. between attitude similarity and interpersonal attraction. Journal of
143-170). New York: Academic Press. Personality and Social Psychology, 54,789-797.
Clutton-Brock, T. H. (1991). The evolution of parental care. Princeton, Condry, J. C, Condry, S. (1976). Sex differences: A study of the eye of
NJ: Princeton University Press. the beholder. Child Development, 47,812-819.
Coats, E. J., Feldman, R. S. (1996). Gender differences in nonverbal cor- Connery, D. S. (1977). Guilty untilproven innocent. New York: PutnairTs
relates of social status. Personality and Social Psychology Bulletin, Sons.
22,1014-1022. Connery, D. S. (1995). Convicting the innocent. Cambridge, MA: Brookli-
Cocroft, B. K„ Ting-Toomey, S. (1994). Facework in Japan and the Uni- ne.
ted States. International Journal of Intercuitural Relations, 18, Conway, M., Giannopolous, C. (1993). Dysphoria and decision making:
469-506. Limited information use for evaluations of multiattribute targets. Jo-
Cody, M. J., Seiter, J., Montange-Miller, Y. (1995). Men and women in the urnal of Personality and Social Psychology, 64, 613-623.
marketplace. W: P. J. Kalbfleish, M. J. Cody (red.), Gender, power, Cook, B. W. (1992). EleanorRoosevelt(tom 1). New York: Mking Books.
andcommunication in human relationships (s. 305-330). Hillsdale, Cook, S, W. (1978). Interpersonal and attitudinal outcomes in coopera-
NJ: Erlbaum. ting interracial groups. Journal of Research and Development in
Cohan, C. L., Bradbury, T. N. (1997). Negative life events, marital inte- Education, (2,97-113.
raction, and the longitudinal course of newlywed marriage. Journal Cook, S. W. (1985). Experimenting on social issues: The case of school
of Personality and Social Psychology, 73,114-128. desegregation. American Psychologist, 40,452-460.
Cohen, C. E. (1981). Person categories and social perception: Testing Cook, T. D. (1969). Competence, counterarguing, and attitude change.
some boundaries of the processing effects of prior knowledge. Jo- Journal of Personality, 37,342-358.
urnal of Personality and Social Psychology, 40,44M52. Cooley, C. H. (1902). Human naturę and the social order. New York:
Cohen, D. (1996). Law, social policy, and violence: The impact of regio- Ścribners.
nal cultures. Journal of Personality and Social Psychology, 70, Cooley, C. H. (1922). Human naturę and the social order. New York:
961-978. Charles Scribner's Sons.
Cohen, D., Nisbett, R. E. (1997). Field experiments examining the cultu- Coon, S. C. (1946). The universality of natural groupings in human so-
re of honor: The role of institutions in perpetuating norms about vio- cieties. Journal of Educational Sociology, 20,163-168.
lence. Personality and Social Psychology Bulletin, 23,1188-1199. Cooper, H„ Hazelrigg, P. (1988). Personality moderatorsof interpersonal
Cohen, D., Nisbett, R. E., Bowdle, B. F, Schwarz, N. (1996). Insult, ag- expectancy effects. An integrative research review, Journal of Per-
gression, and Southern culture of honor: An „experimental ethno- sonality and Social Psychology, 55,937-949.
graphy". Journal of Personality and Social Psychology, 70, Cooper, J. (1971). Personal responsibility and dissonance: The role of
945-960. foreseen consequences. Journal of Personality and Social Psycho-
Cohen, J., Golden, E. (1972). Informational social influence and product logy, 18, 354-363.
evaluation. Journal of Applied Psychology, 56,54-59. Cooper, J,, Bennett, E. A., Sukel, H, L. (1996). Complex scientific testi-
Cohen, L, L„ Swim, J. K. (1995). The differential impact of gender ratios mony: How do jurors make decisions. Law and Human Behavior,
on women and men: Tokenism, self-confidence, and expectations. 20, 379-394.
Personality and Social Psychology Bulletin, 21,876-884. Cooper, J., Scher, S. J. (1994). When do our actions affect our attitudes?
Cohen, S. G., Bailey, D. E. (1997). What makes teams work: Group ef- W: S. Shavitt, T. C. Brock (red.), Persuasion (s. 95-112). Boston,
fectiveness research from the shop floor to the executive suitę. Jo- MA: Allyn & Bacon.
urnal of Management, 23,239-290. Cooper, J., Zanna, M. R, Taves, P. A. (1978). Arousal as a necessary
Cohn, E. G„ Rotton, J. (1997). Assault as a function of time and tempe- condition for attitude change following induced compliance. Jour-
raturę: A moderator-variable time-series analysis. Journal of Per- nal of Personality and Social Psychology, 36,1101-1106.
sonality and Social Psychology, 72,1322-1334. Copeland, C. L„ Driskell, J. E„ Salas, E. (1995). Gender and reactions
Cole, D., Chaikin, I. (1990). Anironhandupon thepeople. Seattle: Uni- to dominance. Journal of Social Behavior and Personality, 10,
versity of Washington Press. 53-68.
Copeland, J. T. (1994). Prophecies of power: Motivational implications of Croyle, R., Cooper, J. (1983). Dissonance arousal: Physiological eviden-
socialpowerforbehavioralconfirmation. Journal ofPersonality and ce. Journal of Personality and Sodal Psychology, 45,782-791.
Sodal Psycholog/, 67,264-277. Croyle, R. T, Sandee, G. N. (1988). Denial and confirmatory search: Pa-
Corney, R, (1990). Sex differences in generał practice attendance and radoxical consequences of medical diagnoses. Journal of Applied
help seeking for minor illness. Journal of Psychosomatic Research, Social Psychology, 18,473^90.
34, 525-534. Crozier, W. R. (1979). Shyness as anxious self-preoccupation. Psycho-
Cotterell, N., Eisenberger, R., Speicher, H. (1992). Inhibiting effects of re- logical Reports, 44,959-962.
ciprocation wariness on interpersonal relationships. Journal ofPer- Crutchfield, R. S. (1955). Conformity and character. American Psycholo-
sonality and Social Psychology, 62, 658-668. gist, 10,191-198.
Cottrell, N. B. (1968). Performance in the presence of others: Merę pre- Cunningham, J„ Dollinger, S. J., Satz, M., Rotter, N. (1991). Personality
sence, audience, and affiliation effects. W: E. C. Simmel, R. A. Hop- correlates of prejudice against AIDS victims. Bulletin ofthe Psycho-
pe, G. A. Milton (red.), Social facilitation and imitative behavior (s. nomic Sodety, 29,165-167.
91-110). Boston: Allyn&Bacon. Cunningham, M. R. (1986). Levites and brother's keeper: Asociobiologi-
Cottrell, N. B„ Wack, D. L, Sekerak, G. J„ Rittle, R. H. (1968). Social fa- cal perspective on prosocial behavior. Humboldt Journal of Sodal
cilitation of dominant responses by the presence of an audience Relations, 13,35-67.
and the merę presence of others. Journal ofPersonality and Social Cunningham, M. R. (1989). Reactions to heterosexual opening gambits:
Psychology, 9,245-250. Female selectivity and małe responsiveness. Personality and So-
Cox, C. L, Smith, S. L, Ińsko, C. A. (1996). Categorical race versus in- dal Psychology Bulletin, 14,27-41.
dMduating belief as determinants of discrimination: A study of so- Cunningham, M. R., Barbee, A. P., Graves, C. R., Lundy, D. E„ Lister, S.
uthernadolescentsin 1966,1979, and 1993. Journal ofExperimen- C. (1996, sierpień). Can't buy me love: The effects ot małe wealth
tal Sodal Psychology, 32,39-70. andpersonal qualities on female attraction. Referat przedstawiony
Cox, O. C. (1959). Caste, class, and race: A study in social dynamics. na zjeździe Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologicznego,
New York: Monthly Review Press. Toronto.
Craig, B. (1985, 30 lipca). A story of human kindness. Pacific Stars and Cunningham, M. R„ Druen, P. B., Barbee, A. P. (1997). Angels, mentors,
Stripes, 13-16. and friends: Tradeoffs among evolutionary, social, and indMdual
Cramer, R. E., McMaster, M. R., Bartell, P. A., Dragna, M. (1988). Sub- variables in physical appearance. W: J. Simpson, D. T. Kenrick
ject competence and the minimization of the bystander effect. Jo- (red.), Evolutionary social psychology (s. 109-141). Hillsdale, NJ:
urnal of Applied Social Psychology, 18,1133-1148. Erlbaum.
Crandall, C. S. (1995). Do parents discriminate against their heavyweight Cunningham, M. R„ Jegerski, J„ Gruder, C. L„ Barbee, A. P. (1995). Hel-
daughters? Personality and Social Psychology Bulletin, 21, ping in diflerent social relationships: Charity begins at home. Ręko-
724-735. pis, University of Louisville, Department of Psychology, Louisville,
Crawford, C, Krebs, D. L (1998). Handbookofevolutionary psychology. KY.
Ideas, issues, and applications. Mahwah, NJ: Erlbaum, Cunningham, M. R„ Shaffer, D. R., Barbee, A. P., Wolff, P. L, Kelly, D. J.
Crichton, R. (1959). The great impostor. New York: Random House. (1990). Separate processes in the relation of elation and depression
Crichton, R. (1961). The rascal and the road. New York: Random Hou- to helping. Journal of Experimental Social Psychology, 26,13-33.
se. Curran, J. (1977). Skills training as an approach to the treatment of he-
Crocker, J., Major, B. (1989). Social stigma and self-esteem: The self- terosexual-social anxiety: A review. Psychological Bulletin, 84,
protective properties of stigma. Psychological Review, 96, 140-157.
608-630. Cutrona, C. E. (1982). Transition to college: Loneliness and the process
Crocker, J., Schwartz, I. (1985). Prejudice and ingroup favoritism in a mi- of social adjustment. W: L. A. Peplau, D. Perlman (red.), Loneli-
nimal intergroup situation: Effects of self-esteem. Personality and ness: A sourcebook of current theory, research, and therapy. New
Sodal Psychology Bulletin, 1 (,379-386. York: Wiley-lnterscience.
Crocker, J., Thompson, L. L, McGraw, K. M„ Ingerman, C. (1987). Dow- Cutrona, C. E., Cole, V„ Colangelo, N., Assouline, S. G., Russell, D. W.
nward comparison, prejudice, and evaluations of others: Effects of (1994). Perceived parental social support and academic achieve-
self-esteem and threat. Journal of Personality and Social Psycho- ment: An attachment theory perspective. Journal ofPersonality and
logy, 52,907-916. Social Psychology, 66,369-378.
Crocker, J., Voelki, K., Testa, M., Major, B. (1991). Social stigma: The af- Czikszentmihalyi, M., Larson, R., Prescott, S. (1977). The ecology of
fective consequences of attributional complexity. Journal of Perso- adolescent activity and experience. Journal of Youth andAdole-
nality and Sodal Psychology, 80,218-228. scence, 6,281-294.
Crook, J. H., Crook, S. J. (1988). Tibetan polyandry: Problems of adap- D'Agostino, P. R., Fincher-Kiefer, R. (1992). Need for cognition and the
tation and fitness. W: L. Betzig, M. Borgerhoff Mulder, P. Turke correspondence bias. Sodal Cognition, 10,151-163.
(red.), Human reproductwe behavior: A Darwinian perspective (s. Dabbs, J. M., Jr. (1996). Testosterone, aggression, and delinąuency. W:
97-114). Cambridge: Cambridge University Press. S. Bhasln, H. L. Gabelnick, J. M. Spieler, R. S. Swerdloff, C. Wang,
Crosby, R, Bromley, S., Saxe, L. (1980). Recent unobtrusive studies of C. Kelly (red.), Pharmacology, biology, and dinical applications of
black and white discrimination and prejudice: A literaturę review. androgens: Current status and futureprospects(s. 179-189). New
Psychological Bulletin, 87,546-563. York: Wiley-Liss.
Cross, S. E., Markus, H. R. (1993). Gender in thought, belief, and action: Dabbs, J. M., Jr. (1996). Testosterone. Rękopis. Georgia State University.
A cognitive approach. W: A. E. Beall, R. J. Sternberg (red.), The Dabbs, J. M., Jr. (1997). Testosterone, smiling, and facial appearance.
psychology ot gender (s. 55-98). New York: Guilford. [Cross, S. E„ Journal of Nonverbal Behavior, 21,45-55.
Markus, H. R. (w przygotowaniu). Kwestia rodzaju w sposobie my- Dabbs, J. M., Jr., Carr, S., Frady, R., Riad, J. (1995). Testosterone, cri-
ślenia, przekonaniach i zachowaniu: podejście poznawcze. W: B. me, and misbehavior among 692 małe prison inmates. Personality
Wojciszke (red.), Psychologia pici i rodzaju. Gdańsk: Gdańskie Wy- and IndMdual Differences, 18,627-633.
dawnictwo Psychologiczne.] Dabbs, J. M., Jr., Frady, R., Carr, T., Besch, N. (1987). Saliva testostero-
Crowne, D. P, Marlowe, D. (1964). The appmvalmotive: Studies in eva- ne and criminal violence in young prison inmates. Psychosomatic
luative dependence. New York: Wiley. Medicine, 49,174-182.
Dabbs, J. M., Jr., Hargrove, M. F„ Heusel, C. (1996). Testosterone diffe- Davis, J. H., (1969). Group performance. New York: Addison-Wesley.
rences among college fraternities: Well-behaved versus rambun- Davis, J. H. (1973). Group decision and social interaction: A theory of so-
ctious. Personality and IndMdual Diflerences, 20,157-161. cial decision schemes. Psychological Review, 80,97-125.
Dabbs, J. M„ Jr., Jurkovic, G., Frady, R. (1991). Salwary testosterone Davis, J. H. (1993). Mafia dynasty: The rise and fali of the Gambino cri-
and cortisol among late adolescent małe offenders. Journal ofAb- me family. New York: Harper/Collins.
normal Child Psychology, 19,469-478. Davis, K. E., Todd, U. J. (1985). Assessing friendship: prototypes, para-
Dabbs, J. M„ Jr., Morris, R. (1990). Testosterone, social class, and anti- digm cases and relationship description. W: S. Duck, D. Perlman
social behavior in a sample of 4462 men. Psychological Science, 1, (red.), Understanding personal relationships: An interdisciplinary
209-211. approach (s. 17-38). Beverly Hills, CA: Sagę.
Dabbs, J. M., Jr., Ruback, R., Frady, R„ Hopper, C, Sgoutas, D. (1988). Davis, M. H. (1994). Empathy: A social psychological approach. Macti-
Salta testosterone and criminal violence among women. Persona- son, Wl: Brown and Benchmark. [Davis, M. H„ (1998). Empatia.
lity and IndMdual Differences, 9,269-275. O umiejętnośd wspólodczuwania. Gdańsk: Gdańskie Wydawnic-
Dały, J. A., Hogg, E„ Sacks, D., Smith, M., Zimring, L. (1983). Sex and two Psychologiczne.]
relationship affect social self-grooming. Journal of Nonverbal Be- Davis, M. H„ Conklin, L„ Smith, A„ Luce, C. (1996). The effect of per-
havior, 7,183-189. spective taking on the cognitive representation of persons: A mer-
Dały, M., Salmon, C, Wilson, M. (1997). Kinship: The conceptual hole in ging of self and other. Journal of Personality and Sodal Psycholo-
psychological studies of social cognition and close relationships. W: gy, 70,213-226.
J. A. Simpson, D. T. Kenrick (red.), Evolutionary sodal psychology Davis, M. H„ Morris, M. M., Kraus, L. A. (1998). Relationship-specific and
(s, 265-296). Mahwah, NJ: Erlbaum. global perceptions of social support: Associations with well-being
Dały, M„ Wilson, M. (1983). Sex, evolution, andbehavior. Belmont, CA: and attachment. Journal of Personality and Sodal Psychology, 74,
Wadsworth. 468-481.
Dały, M., Wilson, M. (1988). Homicide. New York: Aldine deGruyter. Dawes, R. M. (1980). Social dilemmas. Annual Review of Psychology,
Dały, M., Wilson, M. (1990). Killing the competition. Human Naturę, 1, 31,169-193.
83-109. Dawes, R. M. (1989). Statistical criteria for establishing a truły false con-
Dały, M., Wilson, M. (1994). Erolutionary psychology of małe violence. sensus effect. Journal of Experimental Social Psychology, 25,
W: J. Archer (red.), Małe wotence (s. 253-288). New York, Routled- 1-17.
ge. Dean, D. G„ Braito, R., Powers, E. A., Britton, B. (1975). Cultural contra-
Damasio, A. R. (1985). Prosopagnosia. Trends in Neurosdence, 8, dictions and sex roles revisited: A replication and a reassessment,
132-135. The Sodological Ouarterly, 16,201-215.
Danheiser, P. R., Graziano, W. G. (1982). Self-monitoring and coopera- Deaux, K., Hanna, R. (1984). Courtship in the personal column: The in-
tion as a self-presentational strategy. Journal ofPersonality and So- fluence of gender and sexual orientation. Sex Roles, 11,363-375.
cial Psychology, 42,497-505. Deaux, K., LaFrance, M. (1998). Gender. W: D. T. Gilbert, S. T. Fiske, G.
Darley, J. M., Fazio, R. H. (1980). Expectancy confirmation processes Lindzey (red.), The handbookof sodal psychology {w/A. IV, tom 1,
arising in the social interaction sequence. American Psychologist, s. 788-827). New York: McGraw-Hill.
35,867-881. Deaux, K., Lewis, L. L. (1984). The structure of gender stereotypes: In-
Darley, J. M., Fleming, J. H., Hilton, J. L, Swann, W. B., Jr. (1988). Dis- terrelationships among components and gender label. Journal of
pelling negative expectancies: The impact of interaction goals and Personality and Social Psychology, 46,991-1004.
target characteristics on the expectancy confirmation process. Jo- Deaux, K., Major, B. (1987). Putting gender into context: An interactive
urnal of Experimental Social Psychology, 24,19-36. model of gender-related behavior. Psychological Review, 94,
Darley, J. M., Gross, P. H. (1983). A hypothesis-confirming bias in labę- 369-389.
ling effects. Journal of Personality and Social Psychology, 44, Deaux, K., Reid, A„ Mizrahi, K., Ethier, K. A. (1995). Parameters of so-
20-33. cial identity. Journal of Personality and Social Psychology, 68,
Darley, J. M., Łatane, B. (1968). Bystander inten/ention in emergencies: 280-291.
Diffusion of responsibility. Journal of Personality and Social Psy- Deaux, K„ Stark, B. (1996, maj). Identity and motwe: An integrated
chology, 8, 377-383. theory of volunteerism. Referat przedstawiony na spotkaniu To-
Darwin, C. (1872). The expression ofemotions in manandanimals. Lon- warzystwa ds. Studiów nad Zagadnieniami Społecznymi, Ann Ar-
don: Murray. bor, Ml.
Daubman, K. A., Heatherington, L, Ahn, A. (1992). Gender and the self- DeBono, K. G. (1987). lnvestigating the social-adjustive and value-ex-
presentation of academic achievement, SexRoles, 27,187-204. pressive functions of attitude: Implications for persuasion proces-
Davidson, K., Prkachin, K. (1997). Optimism and unrealisticoptimism ha- ses. Journal of Personality and Social Psychology, 52,279-287.
ve an interacting impact on health-promoting behavior and kno- Dęci, E. L. (1971). Effects of externally mediated rewards on intrinsic mo-
wledge changes. Personality and Sodal Psychology Bulletin, 23, tivation. Journal ofPersonality and Social Psychology, 18,105-115.
617-625. Dęci, E. L, Ryan, R. M. (1985). Intrinsic motivation andself-determina-
Davidson, O. G. (1996). The best of enemies: Race and redemption in tion in human behavior. New York: Plenum.
the newsouth. New York: Scribner. DeJong-Gierveld, J. (1980). Singlehood: A creative or lonely experien-
Davidson, R. J., Ekman, R, Saron, C. D., Senulis, J. A., Friesen, W. V. ce? Alternative Lifestyles, 3,350-368.
(1990). Approach/withdrawal and cerebral assymetry: Emotional DeLemater, J., MacCorquodale, P. (1979). Premaritai sexuality: Attitu-
expression and brain physiology. Journal of Personality and Sodal des, relationships, behamor. Madison: University of Wisconsin
Psychology, 58,330-341. Press.
Davies, J. C. (1962). Towards a theory of revolution. American Sociolo- Deluga, R. J., Perry, J. T. (1994). The role of subordinate performance
gical Review, 27,5-19. and ingratiation in leader-member exchanges. Group and Organi-
Davis, J. H., Kerr, N. L, Atkin, R. S„ Holt, R., Meek, D. (1975). The de- zation Management, 19,67-86.
cision processes of 6- and 12-person mock juries assigned unani- DePaulo, B. M. (1982). Social-psychological processes in informal help
mous and two-third majority rules. Journal of Personality and So- seeking. W: T. A. Wills (red.), Basic processes in helping relation-
cial Psychology, 32,1—14. ships. New York: Academic Press.
DePaulo, B. M. (1992). Nonverbal behavior and self-presentation. Psy- Dijker, A. J., Koomen, W. (1996). Stereotyping and attitudinal effects un-
chological Bulletin, 111,203-243. der time pressure. European Journal of Social Psychology, 26,
DePaulo, B. M. (1994). Spotting lies: Can human learn to do better? Cur- 61-74.
rent Directions in Psychological Science, 3,83-86. DiMento, J. F. (1989). Can social science explain organizational noncom-
DePaulo, B. M., Epstein, J. A„ LeMay, C. S. (1990). Responses of the so- pliance with environmental law? Journal of Social Issues, 45,109-
cially anxious to the prospect of interpersonal evaluation. Journal of 133.
Personality, 58,623-640. Dindia, K., Allen, M. (1992). Sex differences in self-disclosure: A meta-a-
DePaulo, B. M., Fisher, J. D. (1980). The costs of asking for help. Basic nalysis. Psychological Bulletin, 112,106-124.
and Applied Sodal Psychology, 1,23-35. Dion, K. L, Dion, K. K. (1975). Self-esteem and romantic love. Journal of
DePaulo, B. M., Kashy, D. A. (1998). Everyday lies in close relafionships. Personality, 43,39-57.
Journal of Personality and Sodal Psychology, 74,63-79. Dion, K. L, Dion, K. K., Keelan, J. P. (1990). Appearance anxiety as a di-
DePaulo, B. M„ Kashy, D. A., Kirkendol, S. E„ Wyer, M. M„ Epstein, J. mension of social-evaluative anxiety: Exploring the ugly duckling
A. (1996). Lying in everyday life. Journal of Personality and Sodal syndrome. Contemporary Social Psychology, 14,220-224.
Psychology, 70,979-995. Dipboye, R. L. (1982). Self-fulfilling prophecies in the selection-recru-
DePaulo, B. M., Pfeifer, R. L. (1986). On-the-job experience and skill at de- itment interview. Academy of Management Review, 7, 579-586.
tecting deception. Journal of Applied Sodal Psychology, 16, Ditto, P. H., Lopez, D. F. (1992). Moth/ated skepticism: Use of differential
249-267. decision criteria for preferred and nonpreferred conclusions. Jour-
DePaulo, B. M„ Zuckerman, M„ Rosenthal, R. (1980). Humans as lie de- nal of Personality and Social Psychology, 63,586-584.
tectors. Journal ofCommunication, 30,129-139. Dobash, R. R, Dobash, R. E„ Dały, M„ Wilson, M. (1992). The myth
DePaulo, P. J„ DePaulo, B. M. (1989). Can attempted deception by of sexual symmetry in marital violence. Social Problems, 39,
salespersons and customers be detected through nonverbal be- 71-91.
havioral cues? Journal of Applied Sodal Psychology, 19, Dobbins, G. H., Long, W. S., Dedrick, E. J., Clemons, T. C. (1990). The
1552-1577. role of self-monitoring and gender on leader emergence: A labora-
Deppe, R. K., Harackiewicz, J. M. (1996). Self-handicapping and in- tory and field study. Journal of Management, 16,609-618.
trinsic motivation: Buffering intrinsic motivation from the threat of Dobrin, L. E., Smith, D. H. (1990). Stealing from the storę, Security Ma-
failure. Journal of Personality and Social Psychology, 70, nagement, 34,48-52.
868-876. Dodge, K. A. (1982). Social information processing factors in the deve-
Deutsch, L. (1993,27 sierpnia). 4 tell jury how they ran from TVs to help lopment of aggression and altruism in children. W: C. Zahn-Waxler,
Danny. San Francisco Examiner, s. A11. M. Cummings, M. Radke-Yarrow (red.), The development of altru-
Deutsch, M. (1986). Strategies for inducing cooperation. W: R. K. White ism and aggression: Social and sociobiological origins (s.
(red.), Psychology andthe prevention of nuclear war(s. 162-170). 280-302). New York: Cambridge University Press.
New York: New York University Press. Dodge, K. A., Coie, J. D. (1987). Social information processing factors in
Deutsch, M., Gerard, H. B. (1995). A study of normative and informatio- reactive and proactive aggression in children's peer groups. Jour-
nal influences upon individual judgement. JournalofAbnormal and nal of Personality and Social Psychology, 53,1146-1158.
Sodal Psychology, 51,629-636. Dodge, K. A., Frame, C. L. (1982). Social cognitive biases and deficits in
eutsch, M., Krauss, R. M. (1960). The effect of threat upon Interperso- aggressive boys. Child Development, 53,1146-1158.
nal bargaining. Journal of Abnormal and Social Psychology, 61, Dodge, K. A., Price, J. M„ Bachorowski, J. A., Newman, J. P. (1990). Ho-
181-189. stile attributlonal biases in severely aggressive adolescents. Jour-
evine, P. G. (1989). Stereotypes and prejudice: Their automatic and nal of Abnormal Psychology, 99,385-392.
controlled components. Journal of Personality and Social Psycho- Doherty, K„ Schlenker, B. R. (1991). Self-consciousness and strategie
logy, 56,5-18. self-presentation. Journal of Personality, 59,1-18.
evine, P. G., Monteith, M. J., Zuwerink, J. R„ Elliot, A. J. (1991). Preju- Dole, R. (1994). Eulogy delivered at Nixon funeral, 27 kwietnia, 1994,
dice with and without compunction. Journal of Personality and So- Yorba Linda, CA.
dal Psychology, 60,817-830. Dollard, J., Miller, N. E„ Doob, L. W., Mowrer, O. H., Sears, R. R. (1939).
eVries, D. L, Slavin, R. E. (1978). Teams-games-tournament (TGT): Frustration and aggression. New Haven, CT: Yale University Press.
Review of 10 classroom experiments. Journal of Research and De- Donahue, E, M. (1994). Do children use Big Five, too? Content and struc-
velopment in Education, (2,28-38. tural form in personality description. Journal of Personality, 62,
e Waal, F. B. M. (1989). Chimpanzee politics: Power and sex among 45-66.
apes. Baltimore: John Hopkins University Press, Donahue, M. J. (1985). Intrinsic and extrinsic religiousness: Review and
e Waal, F. B. M. (1996). Good-natured: The origins ofrightand wrong in meta-analysis. Journal of Personality and Sodal Psychology, 48,
humans and other animals. Cambridge, MA: Harvard University 400-419.
Press. Donaldson, S. I., Graham, J. W., Piccinin, A. M., Hansen, W. B. (1995).
eWeerth, C, Kalma, A. P. (1993). Female aggression as a response to Resistance-skills training and onset of alcohol use. Health Psycho-
a sexual jealousy: A sex role reversal? AggressWe Behavior, 19, logy, 14,291-300.
265-279. Donnerstein, E., Berkowitz, L. (1981). Wctims reactions to aggressive
ckey, C. (1991, 7 stycznia). Why we can't seem to understand the erotic films as a factor in violence against women. Journal of Per-
Arabs. Newsweek, s. 26-27. sonality and Sodal Psychology, 41,710-724.
ehl, M., Stroebe, W. (1987). ProductMty loss in brain-storming groups: Doty, R. M., Peterson, B. E., Winter, D. G. (1991). Threat and authorita-
Toward the solution of a riddle. Journal of Personality and Social rianism In the United States, 1978-1987. Journal of Personality and
Psychology, 53,497-509. Sodal Psychology, 61,629-640.
ener, E„ Fraser, S. C, Beaman, A. L, Kelem, R. T. (1976). Effects of Doty, R. M„ Winter, D. G., Peterson, B. E., Kemmelmeier, M. (1997). Au-
deindividuation variables on stealing among Haloween trick-or-tre- thoritarianism and American students' attitudes about the Gulf War.
aters. Journal of Personality and Social Psychology, 33,178-183. Personality and Social Psychology Bulletin, 23,1133-1143.
ener, E., Sandvik, E., Larsen, R. J. (185). Age and sex effects for emo- Dovidio, J. F. (1984). Helping behavior and altruism: An empirical and
tional intensity. Developmental Psychology, 21,542-546. conceptual overview. W: L Berkowitz (red.), Advances in experi-
mental sodal psychology (tom 17, s. 361-427). New York: Acade- Duckitt, J„ Farre, B. (1994). Right-wing authoritarianism and political in-
mic Press. tolerance among whites in the future majority-rule South Africa. Jo-
Dovidio, J. F. (1993, październik). Androgyny, sexroles, andhelping. Re- urnal of Social Psychology, 134, 735-741.
ferat przedstawiony na spotkaniu Towarzystwa Eksperymentalnej Duncan, B. L. (1976). Differential social prevention and attribution of in-
Psychologii Społecznej, Santa Barbara, CA. tergroup violence: Testing the Iower limits of stereotyping of Blacks.
Dovidio, J. F., Brown, C. E., Heltman, K., Ellyson, S. L, Keating, C. F. Journal of Personality and Social Psychology, 34,590-598.
(1988). Power displays between women and men in discussions of Dunlap, R. E., Scarce, R. (1991). The polis: Environmental problems and
gender-linked tasks: A multichannel study. Journal of Personality protection. Public Opinion Ouarterly, 55,651-672.
and Social Psychology, 55,580-587. Dunning, D., Leuenberger, A., Sherman, D. A. (1995). A new look at mo-
Dovidio, J. F., Ellyson, S. L, Keating, C. F., Heltman, K„ Brown, C. E. th/ated inference: Are self-serving theories of success a product of
(1988). The relationship of social power to visual displays of domi- motivational forces? Journal of Personality and Social Psychology,
nance between men and women. Journal of Personality and Social 69,58-68.
Psychology, 54,233-242, Dunning, D., Meyerowitz, J. A., Holzberg, A. D. (1989). Ambiguity and
Dovidio, J. F., Evans, N., Tyler, R. B. (1986). Racial stereotypes: The con- self-evaluation: The role of idiosyneratie trait definitions in self-ser-
tents of their cognitive representations. Journal of Experimentai So- ving assessments of ability. Journal of Personality and Sodal Psy-
cial Psychology, 22,22-37. chology, 57,1082-1090.
Dovidio, J. F., Fazio, R. H. (1992). New technologies for the direct and in- Dunning, D., Perie, M., Story, A. L. (1991). Self-serving prototypes of so-
direct assessment of attitudes. W: Judith M. Tanur (red.), Ouestions cial categories. Journal of Personality and Social Psychology, 61,
about questbns: Inąuiries into the cognitive bases of sun/eys (s. 957-968.
204-237). New York: Russell Sagę Foundation. Dunton, B. C, Fazio, R. H. (1997). An individual difference measure of
Dovidlo, J. F, Gaertner, S. L, Validzic, A., Matoka, K„ Johnson, B., Fra- motivation to control prejudiced reactions. Personality and Sodal
zier, S. (1997). Extending the benefits of recategorization: Evalua- Psychology Bulletin, 23,316-326.
tions, self-disclosure, and helping. Journal of Experimental Social Durant, W., Durant, A. (1963). The age ofLouis XIV. New York: Simon &
Psychology, 33,401-420. Schuster.
Dovidio, J. F, Piliavln, J. A., Gaertner, S. L, Schroeder, D. A., Clark, R. Dutton, A., Aron, A. (1974). Some evidence for heightened sexual attrac-
D., III (1991). The Arousal: Cost-Reward Model and the process of tion under conditions of high anxiety. Journal ot Personality and So-
intervention: A review of the evidence. W: M. S. Clark (red.), Re- cial Psychology, 30,510-517.
view of personality and sodal psychology, (tom 12, s. 86-118). Dutton, D. G., Lakę, R. A. (1973). Threat of own prejudice and reverse
Newbury Park, CA: Sagę. discrimination in interracial situations. Journal of Personality and
Dowd, E. T., Hughes, S., Brockbank, L„ Halpaln, D., Seibel, C, Sei- Social Psychology, 28,94-100.
bel, P. (1988). Compliance-based and defiance-based interven- Duval, S., Wicklund, R. A. (1972). A theory of objective self-awareness.
tion strategies and psychological reactance in the treatment of New York: Academic Press.
free and unfree behavior. Journal ofCounseling Psychology, 35, Duval, S., Duval, V., Neely, R. (1979). Self-focus, felt responsibility, and
363-369. helping behavior. Journal of Personality and Social Psychology, 37,
Dowd, E. I, Milne, C. R., Wise, S. L. (1991). The therapeutic reactance 1769-1778.
scalę: A measure of psychological reactance. Journal of Counse- Duval, T. S„ Duval, V. H., Mulilis, J-P. (1992). Effects of self-focus, disc-
ling and Development, 69,541-545. repancy between self and standard, and outeome expectancy favo-
Downs, A. C, Lyons, P. M. (1991). Natural observations of the links be- rability on the tendency to match self to standard or to withdraw. Jo-
tween attractiveness and initial legał judgements. Personality and urnal of Personality and Social Psychology, 62,340-348.
Social Psychology Bulletin, 17,541-547. Dykman, B., Reis, H. T. (1979). Personality correlates of classroom sea-
Doyle, A. C. (1887). A study in scarlet. W: Beeton's Christmas Annuai ting position. Journal of Educational Psychology, 71,346-354.
(listopad). London: Ward Lock & Company. (Przedruk w: A. C. Eagly, A. H. (1983). Gender and social influence: A social psychological
Doyle (1973), The complete Sherlock Holmes. New York: Doub- analysis. American Psychologist, 38,971-983.
leday). Eagly, A. H. (1987). Sex differences in social behavior: A social-role in-
Doyle, R. (1997, kwiecień). By the numbers: Air pollution in the U. S. terpretation. Hillsdale, NJ: Erlbaum.
Scientific American, s. 27. Eagly, A. H. (1995). The science and politics of comparing women and
Drigotas, S. M., Rusbult, C. E. (1992). Should I stay or should I go? Ade- men. American Psychologist, 50,145-158.
pendence model of relationships. Journal of Personality and Social Eagly, A. H. (1997). Sex differences in social behavior: Comparing social
Psychology, 62,62-87. role theory and evolutionary psychology. American Psychologist,
Driscoll, R., Davis, K. W., Lipetz, M. E. (1972). Parental interference and 52,1380-1383.
romantic love. Journal of Personality and Social Psychology, 24, Eagly, A. H., Ashmore, R. D., Makhijani, M. G., Longo, L. C. (1991). What
1-10. is beautiful is good, but...: A meta-analytic review of research on the
Driskell, J. E., Hogan, R., Salas, E. (1987). Personality and group perfor- physical attractiveness stereotype. Psychological Bulletin, 110,
mance. W: C. Hendrick (red.), Group processes and intergroup re- 109-128.
lations (s. 91-112). Newbury Park, CA: Sagę. Eagly, A. H., Carli, L L. (1981). Sex of researchers and sex-typed commu-
Dryer, D. C, Horowitz, L. M. (1997). When do opposites attract? Interper- nications as determinants of sex differences in influencability: A meta-
sonal complementarity versus similarity. Journal of Personality and analysis of social influence studies. Psychological Bulletin, 90,1-20.
Social Psychology, 72,592-603. Eagly, A. H„ Chaiken, S. (1993). The psychology of attitudes. Forth
Duck, S. (1994). Stratagems, spoils, and a serpenfs tooth: On the de- Worth, TX: Harcourt Brace Jovanovich.
lights and dllemmas of personal relationships. W: W. R. Cupach, B. Eagly, A. H., Chrvala, C. (1986). Sex differences in conformity: Status
H. Spitzberg (red.), The dark side of the interpersonal communica- and gender role interpretations. Psychology of Women Ouarterly,
tion. Hillsdale: Erlbaum. 10,203-220.
Duck, S., Pond, K., Leatham, G. (1994). Loneliness and the evaluation Eagly, A, H., Crowley, M. (1986). Gender and helping behavior: A meta-
of relational events. Journal of Personal and Personal Relation- analytic view of the social psychological literaturę. Psychological
ships, 11,253-276. Bulletin, 100,283-308.
Eagly, A. H., Karau, S. J., Makhijani, M. G, (1995). Gender and the effec- Eisenberg, N„ Fabes, R. A. (1998). Prosocial development. W: W. Da-
tiveness of leaders: A meta-analysls. Psychological Bulletin, 117, mon (red.), Handbook of Child Psychology (wyd. V), (tom 3, s.
125-145. 701-798). New York: Wiley.
Eagly, A. H., Steffen, V. J. (1984). Gender stereotypes stem form the di- Eisenberg, N., Miller, P. (1987). The relation of empathy to prosocial and
stribution of women and men into social roles. Journal of Persona- related behaviors. Psychological Bulletin, 101,91-119.
lity and Social Psychology, 46,735-754. Eisenberg, N., Shell, R. (1986). Prosocial morał judgement and behavior
Eagly, A. H., Steffen, V. J. (1986). Gender and aggressive behavior: in children: The mediating role of cost. Personality and Social Psy-
A meta-analylio review of the social psychological literaturę. Psy- chology Bulletin, 12,426^33.
chological Bulletin, 100,309-330. Eisenberg-Berg, N. (1979). Development of children's prosocial morał
Eagly, A. H., Wood, W. (1991). Explaining sex differences in social beha- judgment. Developmental Psychology, 15,128-137.
vior: Ameta-analytic perspective. Personality and Social Psycholo- Eisenberg-Berg, N., Hand, M. (1979). The relationships of preschoolers
gy Bulletin, /7, 306-315. reasoning about morał conflicts to prosocial behavior. Child Deve-
Eagly, A. H., Wood, W., Chaiken, S. (1978). Casual inferences about lopment, 50,356-363.
communlcators and their effect on opinion change. Journal of Per- Ekman, P. (1982). Emotion in the human face (wyd. II). Cambridge Uni-
sonality and Social Psychology, 36,424-435. versity Press.
Eagly, A. H., Wood, W., Fishbaugh, L. (1981). Sex differences in confor- Ekman, P. (1985). Telling lies: Clues to deceitin the marketplace, politics,
mity: Surveillance by the group as a determinant of małe noncon- and maniage. New York: W. W. Norton. [Ekman, P. (1997). Kłam-
formity. Journal of Personality and Social Psychology, 40,384-394. stwo i jego wykrywanie w biznesie, polityce I małżeństwie. Warsza-
Earley, P. C. (1989). Social loafing and collectivism: A comparison of the wa: Wydawnictwo Naukowe PWN.]
United States and the People's Republic of China. Administrative Ekman, P. (1994). Strong evidence for universals in facial expressions:
Science Quarterly, 34,565-581. A repiy to Russell's mistaken critique. Psychological Bulletin, 115,
Eby, L. I, Dobbins, G. H. (1997). Collectmstic orientation in teams: An 268-287.
individual and group-level analysis. Journal ofOrganizationalBeha- Ekman, R, Friesen, W. V. (1969). The repertoire of nonverbal behavior:
vior, 18,275-295. Categories, origins, usage, and coding. Semiotica, 1,49-98.
Echebarris, A., Valencia, J. F. (1994). Private self consciousness as mo- Ekman, P., Friesen, W. V. (1971). Constants across cultures in the face
derator of the importance of attitude and sub]ective norm. The pre- and emotion. Journal of Personality and Social Psychology, 17,
diction of voting. European Journal of Social Psychology, 24, 124-129.
285-293. Ekman, R, Friesen, W. V. (1978). The facial-action coding system. Pało
Edinger, J. A., Patterson, M. L. (1983). Nonverbal involvement and social Alto, CA: Consulting Psychologists Press.
control. Psychological Bulletin, 93,30-56. Ekman, P, O'Sullivan, M. (1991). Who can catch a liar? American Psy-
Edwards, J. A., Weary, G. (1993). Depression and the impression forma- chologist, 46,913-920.
tion continiium: Piecemeal processing despite the availability of ca- Elkin, R. A., Leippe, M. R. (1986). Physiological arousal, dissonance, and
tegory information. Journal of Personality and Social Psychology, attitude change. Journal of Personality and Social Psychology, 51,
64, 636-645. 55-65.
Edwards, K., Smith, E. E. (1996). Adisconfirmation bias in the evaluation Elliot, A. J., Devine, P. G. (1994). On the motational naturę of cognitive
of arguments. Journal of Personality and Social Psychology, 71, dissonance: Dissonance as psychological discomfort. Journal of
5-24. Personality and Social Psychology, 67,382-394.
Efran, M. G., Patterson, E. W. J. (1974). Wers vote beautiful: The ef- Elliot, M. i in. (1993). Global Mafia. Newsweek, 13 grudnia, s. 22-31.
fects of physical appearance an a national election. Canadian Jo- Ellis, B. J., Symons, D. (1990). Sex differences in sexual fantasy: An evo-
urnal ofBehavioral Science, 6,352-356. lutionary psychological approach. Journal of Sex Research, 27,
Efran, M. G., Patterson, E. W. J. (1976). Thepolitics of appearance. Rę- 527-555.
kopis, University of Toronto. Ellis, L. (1986). Evidence of neuroandrogenic etiology of sex roles from
Egan, K. J. (1990). What does it mean to a patient to be jn control". W: a combined analysis of human, nonhuman primate and nonprima-
F. M. Ferrante, G. W. Ostheimer, B. G. Covino (red.), Patient-con- te mammalian studies. Personality and IndMdual Differences, 7,
trolled analgesia (s. 17-26). Boston: Blackwell. 519-552.
Ehrlichmann, H., Halpern, J. N. (1988). Affect and memory: Effects of ple- Ellsworth, P. C, Mauro, R. (1998). Psychology and law. W: D. T. Gilbert, S.
asant and unpleasant odors on retrieval of happy and unhappy me- T. Fiske, G. Lindzey (red.), Handbook of social psychology (wyd. IV)
mories. Journal of Personality and Social Psychology, 55,769-779. (tom 2, s. 684-732). New York: McGraw-Hill/Oxford University Press.
Eibl-Eibesfeldt, I. (1970). Ethology: The biology ofbehavior. New York: Emmons, R. A. (1989). The personal striving approach to personality. W:
Holt, Rinehart and Winston. L. A. Pervin (red.), Goals concepts in personality and social psy-
Eibl-Eibesfeldt, 1.(1973). The expressive behavior of the deaf-and-blind- chology(s, 87-126). Hillsdale, NJ: Erlbaum.
born. W: M. von Cranach, I. vlne (red.), Social communicatlon and Endler, N. S., Magnusson, D. (1976). Interactional psychology and per-
movement(s. 163-194). New York: Academic Press. sonality. Washington, DC: Hemisphere.
Eibl-Eibesfeldt, I, (1975). Ethology: The biology o/tefcmor (wyd. II). New Epstein, S. (1979). The stability of behavior: I. On predicting most of the
York: Holt, Rinehart, & Winston. people much of the time. Journal of Personality and Social Psycho-
Eibl-Eibesfeldt, I. (1989). Human ethology. New York: Aldine de Gruyter. logy, 37,1097-1126.
Eisenberg, N.(1992). Thecaringchild.Cambridge,MA:Harvard Univer- Erber, R. (1991). Affective and semantic priming: Effects of mood on ca-
sity Press. tegory accessibility and inference. Journal of Experimental Social
Eisenberg, N„ Cialdini, R. B., McCreath, H., Shell, R. (1987). Consisten- Psychology, 27,480-498.
cy-based compliance. When and why do children become vulne- Erber, R., Fiske, S. T. (1984). Outcome dependency and attention to in-
rable? Journal of Personality and Social Psychology, 52, consistent information. Journal of Personality and Social Psycholo-
1174-1181. gy, 47, 709-762.
Eisenberg, N., Fabes, R. A. (1994). Mothers' reactions to children's ne- Ericksen, M. K., Sirgy, M. J. (1989). Achievement motivation and clothing
gative emotions: Relations to childrens' temperament and anger behavior: A self-image congruence analysis. Journal of Social Be-
behavior. Merrill-PalmerOuarterly, 40,138-156. havior and Personality, 4,307-326.
Esses, V. M., Zanna, M. P. (1995). Mood and the expression of ethnic Fazio, R. H., Zanna, M. P, Cooper, J, (1977). Dissonance and self-per-
stereotypes. Journal of Personality and Social Psychology, 69, ception. Journal of Experimental Social Psychology, 13,464-479.
1052-1068. Fehr, B. (1988). Prototype analysis of the concepts of love and commit-
Essock-Vltale, S., McGuire, M. T. (1989). Social and reproductive histo- ment. Journal of Personality and Social Psychology, 55,557-579.
ries of depressed and anxious women. W: R. W. Bell, N. Bell (red.), Fehr, B., Russell, J. A. (1991). The conceptof love viewed from a proto-
Soclobiology and the social sciences (s. 105-118). Lubbock: Texas type perspective. Journal of Personality and Social Psychology, 60,
Tech University Press. 425-438.
Essock-Wtale, S. M., McGuire, M. T. (1985). Women's lives viewed from Fehr, E., Gachter, S„ Kirchsteiger, G. (1997). Reciprocity as a contract
an evolutionary perspective. II. Pattems of helping. Ethology and enforcement device. Econometrica, 65,833-860.
Sociobiology, 6,155-173. Feierabend, I. K,, Feierabend, R. L. (1972). Systematic conditions of po-
Etzioni, A. (1986). The Kennedy experiment: Unilateral initiatives. W: R. litical aggression: An application of frustration-aggression theory (s.
K. White (red.), Psychology and the prevention of nuclear war (s. 136-183). W: I. K. Feierabend, R. L. Feierabend, T. R. Gurr (red.),
204-210). New York: New York University Press. Anger, violence and politics: Theories andresearch. Englewood
Evans, G. W., Lepore, S. J. (1993). Household crowding and social sup- Cliffs, NJ: Prentice Hali.
port: A quasiexperimental analysis. Journal of Personality and So- Fein, S., Spencer, S. J. (1997). Prejudice as self-image maintenance: Af-
cial Psychology,65,308-316. firming the self through derogating others. Journal of Personality
Evans, G. W., Palsane, M. N., and Carrere, S. (1987). Type A behavior and Social Psychology, 73,31-44.
and occupational stress: A cross-cultural study of blue-collar wor- Feingold, A. (1990). Gender differences in effects of physical attractive-
kers. Journal of Personality and Social Psychology, 52,1002-1007. ness on romantic attraction: A comparison across five research pa-
Executive Pay (1998,20 kwietnia). Business Week, s. 64-70. radigms. Journal of Personality and Social Psychology, 59,
Exline, R. V. (1972). \fisual interaction: The glances of power and pre- 981-993.
ference. W: J. K. Cole (red.), Nebraska symposium on motivation Feingold, A. (1992). Gender differences in matę selection preferences:
(tom 19, s. 163-206). Lincoln: University of Nebraska Press. Atest of the parental investment model. Psychological Bulletin, 112,
Fabes, R. A., Martin, C. L. (1991). Gender and age stereotypes of emo- 125-139.
tionality. Personality and Social Psychology Bulletin, 17,532-540. Feingold, A. (1992). Good-looking people are not what we think. Psycho-
Fairchild, H. H. (1984). School size, per-pupil expenditures, and acade- logical Bulletin, 111,304-341.
mic achievement. Review of Public Data Use, 12,221-229. Feingold, A. (1993). Cognitive gender differences: Adevelopmental per-
Faley, R. H., Knapp, D. E„ Kustis, G. A., Dubois, C. L. Z. (1998). Estima- spective. Sex Roles, 29,91-112.
ting the organizational costs of sexual harassment: The case of the Felson, R. B. (1978). Aggression as impression management. Social
U. S. Army. Journal of Business and Psychology. Psychology, 4?, 205-213.
Farh, J.-L, Dobbins, G. H., Cheng, B.-S. (1991). Cultural relativity in ac- Felson, R. B. (1982). Impression management and the escalation of ag-
tion: A comparison of self-ratings madę by Chinese and U. S. wor- gression and violence. Social Psychology Quarterly, 45,245-254.
kers. Personnel Psychology, 44,129-147. Felson, R. B., Tedeschi, J. T. (1993). A social interactionist approach to
Farrar, E. W. R. (1838). The young lady's friend: A manuał ofpractical violence: Cross-cultural implications. Vnlence and Victims, 8,
advice and instruction to young females on their entering upon the 295-310.
duties of life after quitting school. London: John W. Parker. Fenigstein, A. (1979). Self-consciousness, self-attention, and social inte-
Farwell, L A., Dochin, E. (1991). The truth will out: lnterrogative poły- raction. Journal of Personality and Social Psychology, 37,75-86.
graphy („lie detection") with event-related potentials. Psychophy- Fenigstein, A., Abrams, D. (1993). Self-attention and the egocentric as-
siology, 28,531-547.. sumption of shared perspectives. Journal of Experimental Social
Fast, J. (1970). Body language. New York: M. Evans and Company. Psychology, 29,287-303.
Fazio, R. H. (1987). Self-perception theory: Acurrent perspective. W: M. Fenigstein, A., Heyduk, R. G. (1983). Thought and action as determi-
P. Zanna, J. M. Olson, C. P. Herman (red.), Ontario symposium on nants of media exposure. W: D. Zillman, J. Bryant (red.), Selective
personality and social psychology (s. 129-150). Hillsdale, NJ: Er- exposure to Communications (s. 113-139). Hillsdale, NJ: Erlbaum.
lbaum. Fenigstein, A„ Scheier, M. F, Buss, A. H. (1975). Public and private self-
Fazio, R. H. (1990). Multiple processes by which attitudes guide beha- consciousness: Assessment and theory. Journal of Consulting and
viors: The MODĘ model as an integrative framework. W: M. P. Zan- Clinical Psychology, 43,522-527.
na (red.), Advances in experimental social psychology (tom 23, s. Fernald, R. D. (1984). Wsion and behavior in an African child fish. Ame-
75-109). San Diego, CA: Academic Press. rican Sdentist, 72,58-65.
Fazio, R. H., Jackson, J. R., Dunton, B. C, Williams, C. J. (1995). Varia- Ferrante, F. M., Ostheimer, G. W., Covino, B. G. (1990). Patient-controi-
bility in automatic activation as an unobtrusive measure of racial at- led analgesia. Boston: Blackwell.
titudes: Abonafidepipeline? Journal of Personality and Social Psy- Ferrari, J. R. (1991). A second look at behavioral self-handicapping among
chology, 69,1013-1027. women. Journal of Social Behavior and Personality, 6,195-206.
Fazio, R. H., Sanbonmatsu, D. M., Powell, M. C, Kardes, F. R. (1986). Ferris, T. (1997,14 kwietnia). The wrong stuff. The New Yorker, s. 31.
On the automatic activation of attitudes. Journal of Personality and Feshbach, S. (1984). The catharsis hypothesis, aggressivedrive, and the
Social Psychology, 50,229-238. reduction of aggression. Aggresswe Beha\ńor, 10,91-101.
Fazio, R. H„ Sherman, S. J., Herr, P. M. (1982). The feature-positive ef- Festinger, L. (1954). A theory of social comparison processes. Human
fect in the self-perception process. Journal of Personality and So- Relations, 7,117-140.
cial Psychology, 42,404-411. Festinger, L. (1957). A theory of cognitwe dissonance. Stanford, CA:
Fazio, R. H., Williams, C. J. (1986). Attitude accessibility as a moderator Stanford University Press.
of the attitude-perception and attitude-behavior relations: An inve- Festinger, L, Carlsmith, J. M. (1959). Cognitive consequences of forced
stigation of the 1984 presidential eleotion. Journal of Personality compliance. Journal of Abnormal and Social Psychology, 58,
and Social Psychology, 51,505-514. 202-210.
Fazio, R. H., Zanna, M. P. (1981). Direct experience and attitude-behavior Festinger, L, Pepitone, A., Newcomb, T. (1952). Some consequences of
consistency. W: L. Berkowitz (red.), Advancesin experimentat social de-individuation in a group. Journal of Abnormal and Social Psy-
psychology (tom 14, s. 161-202). San Diego, CA: Academic Press. chology, 47 (dodatek nr 2), 382-389.
Festinger, L, Reicken, H. W., Schachter, S. (1956). When prophesy fa- Fiske, S. T., Voon Hendy, H. M. (1992). Personality feedback and situa-
ils. Minneapolis: University of Minnesota Press. tional norms can control stereotyping processes. Journal of Perso-
Festinger, L, Schachter, S., Back, K. (1950). Socialpressuresininformal nality and Social Psychology, 62,577-596.
groups. Stanford, CA: Stanford University Press. Fitzgerald, L. F. (1993). Sexual harassment: Wolence againstwomen in
Fiedler, F. E. (1967). A theory of leadership elfectiveness. New York: the workplace. American Psychologist, 48,1070-1076.
McGraw-Hill. Fitzgerald, L. F., Shullman, S. L, Bailey, N., Richards, M., Swecker, J.,
Fiedler, F. E. (1993). The leadership situation and the black box in con- Gold, Y, Ormerod, M., Weitzman, L. (1988). The incidence and di-
tingency theories. W: M. M. Chemers, R. Ayman (red.), Leadership mensions of sexual harassment in academia and the workplace.
theory and research: Perspectives and directions (s. 1-28). San Journalot Vocational Behavior, 32,152-175.
Diego, CA: Academic Press. Fleming, J. H„ Darley, J. M. (1991). Mixed messages: The multiple au-
Fiedler, K. (1988). Emotional mood, cognitive style, and behavior reguła- dience problem and strategie communication. Social Cognition, 9,
tion. W: K. Fiedler, J. P. Forgas (red.), Affect, cognition, and social 25-46.
behavior(s. 100-119). Toronto: Hogrefe. Fleming, J. H., Rudman, L. A. (1993). Between a rock and a hard place:
Finch, J. F„ Cialdini, R. B. (1989). Another indirect tactic of (self-) image Self-concept regulating and communicative properties of distancing
management: Boosting. Personality and Social Psychology Bulle- behaviors. Journal of Personality and Social Psychology, 64,
tin, 15,222-232. 44-59.
Finkelhor, D., Dziuba-Leatherman, J. (1994). Mctimization of children. Fletcher, G. J. O., Reeder, G. D., Buli, V. (1990). Bias and aceuracy in at-
American Psychologist, 49,173-183. titude attribution: The role of attributional complexity. Journal ofEx-
Fishbein, H. D. (1996). Peerprejudice and discrimination: Evolutionary, perimental Social Psychology, 26,275-288.
culturat, and deveiopmental dynamics. Boulder, CO: Westview Flett, G. L„ Pliner, P., Blankstein, K. R. (1989). Depression and compo-
Press. nents of attributional complexity. Journal of Personality and Social
Fishbein, M., Ajzen, I. (1975). Attitudes toward objects as predictors of Psychology, 56,757-764.
single and multiple behavioral criteria. Psychological Review, 81, Flowers, M. L. (1977). A laboratory test of some implications of Janis's
487-544. groupthinkhypothesis. Journal of Personality and Social Psycholo-
Fisher, J. D., Nadler, A., Witcher-Alagna, S. (1982). Recipient reactions gy, 35,888-896.
to aid. Psychological Bulletin, 91,27-54. Foa, E. B., Foa, U. G. (1980). Resource theory: Interpersonal behavior
Fisher, W. A., Byrne, D„ White, L. A„ Kelley, K. (1988). Erotophobia-ero- as exchange. W: K. J. Gergen, M. S. Greenber, R. H. Willis (red.),
tophilia as dimension of personality. Journal of Sex Research, 25, Social exchange: Advances in theory and research (s. 77-94). New
123-151. York: Plenum.
Fiske, A. P, (1991). The cultural relativity of selfish individualism: An- Foa, U. G., Foa, E. B. (1974). Societaistructuresofthemind. Springfield,
thropological evidence that humans are inherently sociable. W: IL: Thomas.
M. S. Clark (red.), Review of personality and social psychology: Foley, L. A. (1976). Personality and situational influences on changes in
tom 12, Prosocial.behavior(s. 176-214). Newbury Park, CA: Sa- prejudice: A replication of Cook's railroad gamę in a prison setting.
gę. Journal of Personality and Social Psychology, 34,846-856.
Fiske, A. P. (1992). The four elementary forms of sociality: Framework for Folkman, S. (1984). Personal control and stress and coping processes:
a unified theory of social relations. Psychological Review, 99, A theoretical analysis. Journal of Personality and Social Psycholo-
689-723. gy, 40,839-852.
Fiske, A. P„ Kitayama, S., Markus, H. R., Nisbett, R. E. (1998). The cul- Fong, J. T., Marcus, H. (1982). Self-schemas and judgments about oth-
tural matrix of social psychology. W: D. T. Gilbert, S. T. Fiske, G. ers. Social Cognition, 1,191-204.
Lindzey (red.), Handbook of social psychology (wyd. IV) (tom 2, s. Ford, C. V. (1996). Liesl Liesll Lieslll: The psychology of deceit. Washin-
915-981). New York: McGraw-Hill/Oxford University Press. gton, DC: American Psychiatrie Press.
Fiske, S. T. (1992). Thinking is for doing: Portraits of social cognition from Fordyce, W. E. (1988). Pain and suffering: A reappraisal. American Psy-
daguerreotype to laserphoto. Journal of Personality and Social Psy- chologist, 43,276-283.
chology, 63,877-889. Forgas, J. P. (1995). The Affect-lnfusion Model (AIM). Psychological Bul-
Fiske, S. T. (1993). Controlling other people: The impact of power on ste- letin, 117,39-66.
reotyping. American Psychologist, 48,621-628. Forgas, J. P, Bower, G. H. (1987). Mood effects on person perception jud-
Fiske, S. T., Cox, M. G. (1979). Person concepts: The effect of target fa- gments. Journal of Personality and Social Psychology, 53,53-60.
miliarity and descriptive purpose on the process of describing oth- Forgas, J. P., Levinger, G., Moylan, S. (1994). Feeling good and feeling
ers. Journal of Personality, 47,136-161. close: Mood effects on the perception of intimate relationships. Per-
Fiske, S. I, Neuberg, S. L. (1990). Acontinuum of impression formation, sonal Relationships, 2,165-184.
from category-based to individuating processes: Inlluences of in- Forgas, J. R, Moylan, S. (1987). After the movies: Transient mood and
formation and motivation on attention and interpretation. W: M. P. social judgments. Personality and Social Psychology Bulletin, 13,
Zanna (red.), Admnces in experimental social psychology (tom 23, 467-477.
s, 1-74). New York: Academic Press. Forge, K. L, Phemister, S. (1987). The effect of prosocial cartoons on
Fiske, S. T., Neuberg, S. L„ Beattie, A. E., Milberg, S. J. (1987). Catego- preschool children. Child Development Journal, 17,83-88.
ry-based and attribute-based reactions to others: Some informatio- Form, W. H., Nosów, S. (1958). Communityin disaster. New York: Har-
nal conditions of stereotyping and individuating processes. Journal per.
of Experimental Social Psychology, 23,399-427. Forsyth, D. R. (1990). Group dynamics (wyd. II). Pacific Grove, CA: Bro-
Fiske, S. T., Pavelchak, M. A. (1986). Category-based versus pieceme- oks/Cole.
al-based affective responses: Developments in schema-triggered Forsyth, D. R., Schlenker, B. R., Leary, M. R„ McCown, N. E. (1985).
affect. W: R. M. Sorrentino, E. T. Higgins (red.), Handbook ofmoti- Self-presentational determinants of sex differences in leadership
vation and cognition: Foundations of social behavior (s. 167-203). behavior. Smali Group Behavior, 16,197-210.
New York: Guilford Press. Foster, C. A„ Witcher, B. S., Campbell, W. K., Green, J. D. (1998). Aro-
Fiske, S. T., Taylor, S. E. (1991). Social cognition (wyd. II). New York: usal and attraction: Evidence for automatic and controlled proces-
McGraw Hill. ses. Journal of Personality and Social Psychology, 74,86-101.
Foushee, M. C. (1984). Dyads and triads at 35,000 feet. American Psy- Froming, W. J„ Allen, L, Jensen, R. (1985). Altruism, role-taking, and
chologist, 39,885-893. self-awareness: The acquisition of norms governing altruistic beha-
Fox, R. (1992). Prejudice and the unfinished mind: A new look at an old yior. Child Development, 58,1223-1228.
failing. Psychological lnquiry, 3,137-152. Froming, W. d., Can/er, C. S. (1981). Divergent influences of private and
Frable, D. E. S., Biackstone, T., Scherbaum, C. (1990). Marginal and public self-consciousness in a compliance paradigm. Journal of Re-
mindful: Deviants in social interaction. Journal of Personality and search in Personality, 15,159-171.
Social Psychology, 59,140-149. Fry, D. P. (1990). Play aggression among Zapotec children: Implica-
Fraley, R. C, Davis, K. E. (1997). Attachment formation and transfer in tions for the practice hypothesis. Aggressive Behavior, 16,
young adults' close friendships and romantic relationships. Perso- 321-340.
nal Relationships, 4,.131-144. Fry, P. S, Ghosh, R. (1980). Attributions of success and failure: Compa-
Frank, F, Anderson, L. R. (1971). Effects of tasks and group size upon rison of attributional differences between Asian and Caucasian chil-
group productivity and member satisfaction. Sociometry, 34, dren. Journal of Cross-Cultural Psychology, 11,343-363.
135-149. Fullerton, H. N., Jr. (1995). The 2005 labor force: Growing, but slowly.
Frank, M. G., Ekman, P. (1993). Not all smiles are created equal: The dif- Monthly Labor Review, 118,29-44.
ferences between enjoyment and nonenjoyment smiles. Humor, 6, Fultz, J., Batson, C. D„ Fortenbach, V. A., McCarthy, P. M., Vamey, L. L.
9-26. (1986). Social evaluation and the empathy-altruism hypothesis. Jo-
Frank, M. G., Ekman, P, Friesen, W. V. (1993). Behavioral markers and urnal of Personality and Social Psychology, 50,761-769.
recognizability of the smile of enjoyment. Journal of Personality and Funder, D. C. (1987). Errors and mistakes: Evaluating the aceuracy of
Social Psychology, 64,83-93. social judgment. Psychological Bulletin, 101, 75-90.
Frank, R. H., Gikwich, T, Regan, D. T. (1993). Does studying economies Funder, D. C, Ozer, D. J. (1983). Behavior as a funetion of the situation.
inhibit cooperation? Journal of Economies Perspectwes, 7, Journal of Personality and Social Psychology, 44,107-112.
159-171. Fussell, P. (1983). Class. New York: Ballentine.
Frazier, P. A., Cochran, C. C, Olson, A. M. (1995). Social science rese- Gabbay, F. H. (1992). Behavior-genetic strategies in the study of emotion.
arch on lay definitions of sexual harassment. Journal of Social Is- Psychological Science, 3,50-55.
sues, 51,21-38. Gabrenya, W. K„ Jr„ Wang, Y. E., Łatane, B. (1985). Social loafing on
Freedman, J. L. (1984). Effects of television violence on aggressiveness. an optimizing task: Cross-cultural differences among Chinese
Psychological Bulletin, 96,227-246. and Americans. Journal of Cross-Cultural Psychology, 16,
Freedman, J. L, Fraser, S. C. (1966). Compliance without pressure: The 223-242.
foot-in-the-door technique. Journal of Personality and Social Psy- Gaertner, S. L, Bickman, L. (1971). Effects of race on the elicitation of
chology, 4,195-203. helping behavior. Journal of Personality and Social Psychology, 20,
French, J. R. P., Jr., Raven, B. (1959). The bases of social power. W: D. 218-222.
Cartwright (red,), Studies in social power (s. 150-167). Ann Arbor, Gaertner, S. L, Dovidio, J. F. (1977), The subtlety of white racism, arou-
Ml: Institute for Social Research. sal, and helping behavior. Journal of Personality and Social Psy-
Frenzen, J. R., Davis, H. L. (1990). Purchasing behavior in embedded chology, 35,691-707.
markets. JournalotConsumer Research, 17,1-12. Gaertner, S. L, Dovidio, J. F. (1986). The aversive form of racism. W: J.
Frey, D., Schulz-Hardt, S., Stahlberg, D. (1996). Information seeking F. Dovidio, S, L. Gaertner (red.), Prejudice, discrimination, and ra-
among individuals and groups and possible consequences for de- cism (s. 61-89). Orlando, FL: Academic Press.
cision making in business and polities. W: E. Witte, J. H. Davis Gaertner, S. L, Dovidio, J. F, Anastasio, P. A„ Bachman, B. A„ Rust, M.
(red.), Understanding groups behayior: Smali processes and inter- C."(1993). The Common Ingroup Identity Model: Recategorization
personal relations (tom 2, s. 211-225). Mahwah, NJ: Erlbaum. and the reduetion of intergroup bias. W: W. Stroebe, M. Hewstone
Fridlund, A. J. (1994). Human facial expression: An evolutionary view. (red.), European Review of Social Psychology (tom 4, s. 1-26).
San Diego, CA: Academic Press. London: Wiley.
Fried, C. B„ Aronson, E. (1995). Hypocrisy, misattribution, and dissonan- Gaertner, S. L, Mann, J. A., Dovidio, J. F„ Murrell, A. J., Pomare, M.
ce reduetion. Personality and Social Psychology Bulletin, 32, (1990). How does cooperation reduce intergroup bias? Journal of
925-933. Personality and Social Psychology, 59,692-704.
Friedmann, E., Katcher, A. H., Lynch, J. J., Thomas, S. A. (1980). Ani- Gaertner, S. L, McLaughlin, J. P. (1983). Racial stereotypes: Associa-
mal companions and one-year survival of patients after dischar- tions and ascriptions of positive and negative characteristies. Social
ge from a coronary care unit. Public Health Reports, 95, Psychology Ouarterly, 46,23-30.
307-312. Gagnon, A., Bourhis, R. Y. (1996). Discrimination in the minimal group
Friedrich-Cofer, L, Huston, A. (1986). Television violence and aggres- paradigm: Social identity of self-interest. Personality and Social
sion: The debatę continues. Psychological Bulletin, 100, Psychology Bulletin, 22,1289-1301.
364-371. Gaines, S. O., Panter, A. T„ Lyde, M. D„ Steers, W. N„ Rusbult, C. E„
Frieze, I. H., Fisher, J. R„ Hanusa, B. H., McHugh, M. C, Valle, V. H. Cox, CL., Wexler, M. O. (1997). Evaluating the circumplexity of in-
(1978). Attributions of the causes of success and failure as internal terpersonal traits and the manifestation of interpersonal traits in in-
and extemal barriers to achievement. W: J. L. Sherman, F. L. Den- terpersonal trust. Journal of Personality and Social Psychology, 73,
mark (red.), The psychology of women: Future directions in rese- 610-623.
arch (s. 519-552). New York: Psychological Dimensions. Galanti, G. A. (1993). Reflections on brainwashing. W: M. D. Langone
Frieze, I. H., Ramsey, S. J. (1976). Nonverbal maintenance of traditional (red.), Recovery from cults (s. 85-103). New York: Norton.
sex roles. Journal of Social Issues, 32,133-141. Galaskiewicz, J. (1985). Social organization ofan urban grants economy:
Frijda, N. H. (1986). The emotions. Cambridge: Cambridge University A study of business philanthropy and nonprofit organizations. New
Press. ' York: Academic Press.
Frijda, N. H. (1988). The laws of emotion. American Psychologist, 43, Gallup, G., Jr. (1984, marzec). Religion in America. The Gallup Report,
349-358. Raport nr 222.
Fritschler, A. L. (1975). Smoking and polities. Englewood Cliffs, NJ: Pren- Gallup. (1997). Black/White relations in the United States.Pńnceton.Nk
tice-Hall. Gallup.
Galton, F. (1875). The history of twins as a criterion of the relative power Gibbons, F. X., Benbow, C. R, Gerrard, M. (1994). From top dog to bot-
of naturę and nurture. Journal of the Anthropological Institute, 5, tom half: Social comparison strategies in response to poor perfor-
391-406. mance. Journal of Personality and Social Psychology, 67,638-652.
Gangestad, S., Snyder, M. (1985). To can/e naturę at its joints: On the Gibbons, F. X„ Egglestone, T. J., Benthin, A. C. (1997). Cognitive reac-
existence of discrete classes in personality. Psychological Review, tions to smoking relapse: The reciprocal relation between dissonan-
92,317-349. ce and self-esteem. Journal of Personality and Social Psychology,
Gangestad, S. W., Thomhlll, R. (1997). Human sexual seleotion and de- 72,184-195.
velopmental stability. W: J. A. Simpson, D. T. Kenrick (red.), Evolu- Gibbons, F. X., Gerrard. M. (1989). Effects of upward and downward so-
tionary social psychology (s. 169-196). Hillsdale, NJ: Erlbaum. cial comparison on mood states. Journal of Social and Clinical Psy-
Gannon, K. M., Skowronski, J. J., Betz, A. L. (1994). Depressive diligen- chology, 8,14-31.
ce in social information processing: Implications for order effects in Gibbons, F. X., McCoy S. B. (1991). Self-esteem, similarity, and reactions
impressions and for social memory. Social Cognition, 12,263-280. to active versus downward social comparison. Journal of Persona-
Ganor, S. (1995). Lightone candle. New York: Kodansha. lity and Social Psychology, 60,414-424.
Gantner, A. B., Taylor, S. P. (1992). Human physical aggression as a fun- Gibbons, F. X„ Wicklund, R. A. (1982). Self-focused attention and hel-
ction of alcohol and threat of harm. Aggresswe Behavior, 18, ping behavior. Journal of Personality and Social Psychology, 43,
29-36. 462-474. .
Gardner, G. I, Stem, P. C. (1996). Emironmentalproblems and human
Gigerenzer, G„ Goldstein, D. G. (1996). Reasoning the fast and frugal
behavior. Boston: Allyn & Bacon. way: Models of bounded rationality. Psychological Review, 103,
Gardner, H. (1995). Leadingminds:Ananatomyolleadership. New York: 650-669.
BasicBooks. Gigone, D., Hastie, R. (1996). The impact on information on group judg-
Garrow, D. J. (1986). Bearing the cross: Marthin Luther King, Jr., and the ment: A model and computer simulation. W: E. Witte, J. H. Davis
Southern Christian Leadership Conference. New York: Vintage Bo- (red.), Understanding group behavior: Consensual action by smali
oks. groups(\om 1, s. 221-251). Mahwah, NJ: Erlbaum.
Gatchel, R. J., Baum, A., Krantz, D. (1989). An introduction tohealthpsy- Gilbert, D. T. (1991). How mental systems believe. American Psycholo-
chology (wyd. II). New York: Random House. gist, 46,107-119.
Geis, F. L. (1993). Self-fulfilling prophecies: A social psychological view Gilbert, D. T. (1998). Ordinary personology. W: D. T. Gilbert, S. T. Fiske,
of gender. W: A. E. Beall, R. J. Sternberg (red.), Thepsychologyof G. Lindzey (red.), Handbookof social psychology (wyd. IV) (tom 2,
gender(s. 9-54). New York: Guilford. s. 89-150). New York: McGrawHill/Oxford University Press.
Geizer, R. S., Rarick. D. L, Soldow, G. F. (1977). Deception and jud- Gilbert, D. T., Hixon, J. G. (1991). The trouble of thinking: Activation and
gment accuracy: A study in person perception. Personality and So- application of stereotypie beliefs. Journal of Personality and Social
cial Psychology Bulletin, 3,446-449. Psychology, 60,509-517.
Geller, E. S. (1992). Applied behavior analysis and social marketing: An Gilbert, D. T., Malone, P. S. (1995). The correspondence bias. Psycholo-
integration for environmental presen/ation. Journal ol Social Issu- gical Bulletin, 117,21-38.
es, 45(1), 17-36. Gilbert, D. T., Pelham, B. W., Krull, D. S. (1988). On cognitive busyness:
Gentry, C. (1991). J. Edgar Hoover: The man andhis secrets. New York: When person perceivers meet persons perceived. Journal of Per-
W. W. Norton. sonality and Social Psychology, 54, 733-740.
Gerard, H. B., Rabbie, J. M. (1961). Fear and social comparison. Jour- Gilbert, D. T, Tafarodi, R. W., Malone, P. S. (1993). You cant not belie-
nal olAbnormal and Social Psychology, 62,586-592. ve everything that you read. Journal of Personality and Social Psy-
Gerbner, G., Gross. L, Morgan, M., Signorelli, N. (1981). Health and me- chology, 65,221-233.
dicine on television. New England Journal of Medicine, 305, Gilbert, P. (1994), Małe violence: Towards an integration. W: J. Archer
901-904. (red.), Małe Wolence (s. 352-389). New York: Routledge.
Gergen, K. J. (1971). The concept of self. New York: Holt, Rinehart, & Giles, H„ Coupland, N. (1991). Language: Contextsand consequences.
Winston. Pacific Grove, CA: Brooks/Cole.
Gergen, K. J. (1985). The social constructionist nwement in modern Gilligan, C. (1982). In a different voice. Cambridge. MA: Harvard Univer-
psychology. American Psychologist, 40,266-275. sity Press.
Gergen, K. J., Ellsworth, P., Masłach, C, Seipel, M. (1975). Obligation, Gilmartin, B. G. (1987). Shyness andlove: Causes, conseąuences, and
donor resources, and reactions to aid in three cultures. Journal of treatment. Lanham, MD: University Press of America.
Personality and Sodal Psychology, 31,390-400. Gilovich, T. (1981). Seeing the past in the present: The effect of associa-
Gergen, M. (1990). Beyond the evil empire: Horseplay and aggression. tions to familiar events on judgments and decisions. Journal of Per-
Aggressive 8ehaviour, 16,381-398. sonality and Social Psychology, 40, 797-803.
Gergen, M., Gergen, K. (1983). lnterpretive dimensions of international Gilovich, T, Medvec, V. H. (1995). The experience of regret: What, when,
aid. W: A.'Nadler, J. D. Fisher, B. M. DePaulo (red.), Newdirections andwhy? Psychological Review, 102,379-395.
in helping (tom 3, s. 32-348). New York: Academic Press. Giner-Sorolla, R., Chaiken, S. (1994). The causes of hostile media Jud-
Geyer, A. L. J., Steyrer, J. M. (1978). Transformational leadership and gments. Journal of Experimental Social Psychology, 30,165-180.
objective performance in banks. Applied Psychology: An Interna- Giner-Sorolla, R., Chaiken, S. (1997). Selective use of heuristic and sy-
tional Review, 47,397-420. stematic processing underdefensemotivation.Peraona//(yancfSo-
iacalone, R. A. (1985). On slipping when you thought you had put your dal Psychology Bulletin, 23,84-97.
best foot forward: Self-promotion, self-destruction, and entitle- Gladis, M. M., Michela, J. L, Walter, H. J., Vaughan, R. D. High school
ments. Group and Organization Studies, 10,61-80. students' perceptions of AIDS risk: Realistic appraisal or motivated
iacalone, R. A., Riordan, C. A. (1990). Effect on self-presentation on denial? Health Psychology, 11,307-316.
perceptions and recognition in an organization. The Journal of Psy- Gleicher, F., Weary, G. (1991). The effect of depression on the quantity
chology, 124,25-38. and quality of social inferences. Journal of Personality and Social
ibbons, F. X. (1978). Sexual standards and reactions to pornography: Psychology, 61,105-114.
Enhancing behavioral consistency through self-focused attention. Glickman, S. E„ Frank, C G„ Holekamp, K. E., Licht, P. (1993). Costs
Journal of Personality and Social Psychology, 36,976-987. and benefits of „androgenization" in the female spotted hyena. W:
P. Bateson, P. H. Klopfer (red.), Behavior and evolution: Perspecti- physician advice. Scandinavian Journal ofBehaviourTherapy, 18,
ves in ethology (tom 10, s. 87-117). New York, Plenum. 43-51.
Godfrey, D. K„ Jones, E. E„ Lord, C. G. (1986). Self-promotion is not in- Graziano, W. G., Eisenberg, N. (1997). Agreeableness: A dimension of
gratiating. Journal of Personality and Social Psychology, 50, personality. W: R. Hogan, J. Johnson, S. Briggs (red.), Handbook
106-115. of personality psychology (s. 795-824). San Diego, CA: Academic
Goethals, G. R., Cooper, J., Naficy, A. (1979). Role of foreseen, forese- Press.
eable and unforeseeable behavioral consequences in the arousal Graziano, W. G., Hair, E. C, Finch, J. F. (1997). Competitiveness media-
of cognitive dissonance. Journal of Personality and Social Psycho- tes the link between personality and group performance. Journal of
logy, 37,1179-1185. Personality and Social Psychology, 73,1394-1408.
Goethals, G. R„ Darley, J. M. (1977). Social comparison theory: An attri- Graziano, W. G., Jensen-Campbell, L. A., Todd, M., Finch, J. F. (1997).
butional approach. W: J. M. Suls, R. L. Miller (red.), Social compa- Interpersonal attraction from an evolutionary perspective: Reac-
rison processes: Theoretical and empirical perspectives [s. tions to dominant and prosocial men. W: J. A. Simpson, D. T. Ken-
259-278). Washington, DC: Hemisphere. rick (red.), Evolutionary social psychology (s. 141-168). Mahwah,
Goethals, G. R., Zanna, M. P. (1979). The role of social comparison in NJ: LEA.
choice shifts. Journal of Personality and Social Psychology, 37, Green, B. L, Kenrick, D. T. (1994). The attractoness of gender-typed
1469-1476. traits at different relationship levels: Androgynous characteristies
Goffman, E. (1959). Thepresentation ofselfin everyday life. New York: may be desirable after all. Personality and Social Psychology Bul-
Anchor Books. [Goffman, E. (1981). Człowiek w teatrze życia co- letin, 20,244-253.
dziennego. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy.] Greenberg, J., Baron, R. A. (1993). Behaviorin organizations (wyd. IV).
Goffman, E. (1961). Asylums: Essays on the social situation of mental Boston: Allyn & Bacon.
patients and other inmates. Chicago: Aldine. Greenberg, J. (1985). Unattainable goal choice as a self-handicapping
Goffman, E. (1963). Stigma: Notes on the management ofspoiled iden- strategy. Journal of Applied Social Psychology, 15,140-152.
tity. Englewood Cliffs, NJ: Prentice-Hall. Greenberg, J. (1990). Empioyee theft as a reaction to underpayment
Goldberg, J. A. (1990). Interrupting the discourse on interruptions: An equity: The hidden costs of pay cuts. Journal ol Applied Psycholo-
analysis in terms of relationally neutral, power- and rapport-orien- gy, 75,561-568.
ted acts. Journal of Pragmatics, 14,883-903. Greenberg, J., Pyszczynski, T. (1985). The effect of an overheard ethnic
Goldstein, J. H. (1986). Aggression and crimesofwo/ence (wyd. II). New slur on evaluations of the target: How to spread a social disease.
York: Oxford University Press. Journal of Personality and Social Psychology, 21,61-72.
Goldstein, R. L. (1987). Morę forensic romances: The Clerambaulfs Syn- Greenberg, J„ Pyszczynski, T., Solomon, S. (1982). The self-sen/ing at-
dromeinmen. Bulletin of the American Academy of Psychiatry and tributional bias: Beyond self-presentation. Journal of Experimental
Law, 15,267-272. Social Psychology, (8,56-67.
Gollwitzer, P. M. (1986). Striving for specific identities: The social reality Greenberg, J., Pyszczynski, T., Solomon, S., Pinel, E., Simon, L, Jor-
of self-symbolizing. W: R. F. Baumeister (red.), Public self and pri- dan, K. (1993). Effects of self-esteem on vulnerability-denying de-
vateself{s. 143-160). New York: Springer-Verlag. fensive distortions: Further evidence of an anxiety-buffering fun-
Gollwitzer, P. M., Heckhausen, H„ Steller, B. (1990). Deliberative versus etion of self-esteem. Journal of Experimental Social Psychology,
implemental mindsets. Journal of Personality and Social Psycholo- 29,229-251.
gy, 59,1119-1127. Greenberg, J., Pyszczynski, T., Solomon, S., Rosenblatt, A., Veeder, M.,
Gonzales, M. H„ Meyers, S. S. (1993). „Your mother would like me": Self- Kirkland, S., Lyon, D. (1990). Evidence for Terror Management
presentation in the personal ads of heterosexual and homosexual Theory II: The effects of mortality salience on reactions to those
men and women. Personality and Social Psychology Bulletin, 19, who threaten or bolster the cultural workMew. Journal of Persona-
131-142. lity and Social Psychology, 58,308-318.
Goodwin, J. S„ Hunt, W. C, Key, C. R., Samet, J. M. (1987). The effect Greenberg, L. (1979). Genetic component of Bee odór in kin recognition.
of marital status on stage, treatment, and survival of cancer pa- Science, 206,195-197.
tients. Journal of the American Medical Association, 258, Greenberg, M. S., Westcott, D. R. (1983). Indebtedness as a mediator of
3125-3130. reactions to aid. W: J. D. Fisher, A. Nadler, B. M. DePaulo (red.),
Gordon, R. A. (1996). Impact of ingratiation on judgments and evalua- New direetionsin helping behavior(tom 1, s. 113-141). San Diego:
tions: A meta-analystic investigation. Journal of Personality and So- Academic Press.
cial Psychology, 71,54-70. Greengard, S. (1993, kwiecień). Theft control starts with HR strategies.
Gorsuch, R. L. Psychology of religion. Annual Review of Psychology, 39, Personnel Journal, s. 89-91.
201-221. Greenwald, A. G. (1968). Cognitive learning, cognitive response to per-
Gottlieb, B. H. (1994). Social support. W: A. L. Weber, J. H. Harvey (red.), suasion, and attitude change. W: A. G. Greenwald, T. C. Brock, T.
Perspectives on close relationships (s. 307-324). Boston: Allyn & M. Ostrom, (red.), Psychological foundations ofattitudes. New
Bacon. York: Academic Press.
Gould, J. L, Gould, C. L. (1989). Sexual seleetion. New York: Scientific Greenwald, A. G. (1980). The totalitarian ego: Fabrication and revision
American Library. of personal history. American Psychologist, 35,603-618.
Gould, S. J. (1981). The mismeasure ot man. New York: Norton. Greenwald, A. G., Banaji, M. R. (1995). Implicit social cognition: Attitu-
Gouldner, A. W. (1960). The norm of reciprocity: A preliminary statement. des, self-esteem, and stereotypes. Psychological Review, 102,
American Sociological Review, 25,161-178. 4-27.
Gove, W. R., Hughes, M., Geerken, M. R. (1980). Playing dumb: A form Greenwald, A. G., Breckler, S. J. (1985). To whom is the self presenting?
of impression management with undesirable side effects. Social W: B. R. Schlenker (red.), The self and social life (s. 126-145). New
Psychology Ouarterly, 43,89-102. York: Mcgraw-Hill.
Gracian, B. (1649/1945). The art of worldly wisdom. New York: Charles Gregory, S. W., Webster, S. (1996). A nonverbal signal in voices of inter-
Thomas. view partners effectively predicts communication accommodation
Graybar, S. R., Antonuccio, D. O., Boutilier, L. R., Varble, D. L (1989). and social status perceptions. Journal of Personality and Social
Psychological reactance as a factor affecting patient compliance to Psychology, 70,1231-1240.
Gregory, W. L, Burroughs, W. J., Ainslie, F. M. (1985). Self-relevant sce- Hoss, R. (1960). Commandant of Auschwitz: The autobiography of Ru-
narios as indirect means of attitude change. Personality and Social dolph Hoss. Cleveland, OH: World Publishing Company.
Psychology Bulletin, 11,435^44. Hackman, J. R. (1992). Group influences on individuals in organizations.
Gregory, W. L, Cialdini, R. B., Carpenter, K. M. (1982). Self-relevant sce- W: M. D. Dunette, L. M. Hough (red.), Handbook of industrial and
narios as mediators of likelihood estimates and compliance: Does organizationalpsychology, (wyd. II) (tom 3, s. 212-242). Pało Alto:
imagining make it so? Journal of Personality and Social Psycholo- Consulting Psychologists Press.
gy, 43,89-99. Hackman, J. R., Morris, C. G. (1975). Group tasks, group interaction pro-
Greider, W. (1994,16 czerwca). Nixon's record. Rolling Sione, s. 40. cess, and group performance effectiveness: A review and propo-
Griffitt, W. (1970). Erwironmental effects on interpersonal behavior: Am- sed integration. W: L. Berkovitz (red.), Advances in experimental
bient effective temperaturę and attraction. Journal of Personality social psychology (tom 8, s. 47-99). New York: Academic Press.
and Social Psychology, 15,240-244. Haddock, G., Zanna, M. P., Esses, V. M. (1993). Assessing the structure
Griffitt, W., Veitch, R. (1971). Hot and crowded: Influence of population of prejudicial attitudes: The case of attitudes toward homosexuals.
density and temperaturę on interpersonal affective behavior. Jour- Journal of Personality and Social Psychology, 65,1105-1118.
nal of Personality and Social Psychology, 17,92-98. Haddock, G„ Zanna, M. R, Esses, V. M. (1994). The (limited) role of tra-
Grimes, W. (1997,15 października). In the war against no-shows, resta- It-laden stereotypes in predicting attitudes toward Native peoples.
urants get together. New York Times, s. 11. British Journal ot Social Psychology, 33,83-106.
Grossman, M., Wood, W. (1993). Sex differences in intensity of emotio- Hakmiller, K. L (1996). Threat as a determinant of downward compari-
nal experience: A social role interpretation. Journal of Personality son. Journal of Experimental Social Psychology, 2 (dodatek nr 1),
and Social Psychology, 65,1010-1022. 32-39.
Gruner, S. L. (1996, listopad). Reward good consumers. Inc., s. 84. Hali, J. A. (1978). Gender effects in decoding nonverbal cues. Psycholo-
Grusec, J. E. (1982). The socialization of altruism. W: N. Eisenberg (red.), gical Bulletin, 85,845-857.
The development of prosocial behavior (s. 139-166). New York: Hali, J. A. (1984). Non-verbal sex differences. Baltimore, MD: Johns Hop-
Academic Press. kins University Press.
Grusec, J. E. (1991). The socialization of empathy. W: M. S. Clark (red.), Hali, J. A., Halberstadt, A. G. (1986). Smiling and gazing. W: J. S. Hyde,
Review of personality and social psychology (tom 12, s. 9-33). M. C. Linn (red.), The psychology of gender: Advances through me-
Newbury Park, CA: Sagę. ta-analysis (s. 136-158). Baltimore: Johns Hopkins University Press.
Grusec, J. E., Kuczynski, L, Rushton, J. R, Simutis, Z. M. (1978). Mode- Hamblin, R. L. (1958). Leadership and crises. Sociology 21,322-335.
ling, direct instruction, and attributions: Effects on altruism. Deve- Hamermesh, D., Biddle, J. E. (1994). Beauty and the labor market, The
lopmental Psychology, 14,51-57, American Economic Review, 84,1174-1194.
Grusec, J. E„ Redler, E. (1980). Attribution, reinforcement, and altruism: Hames, R. (1996). Costs and benefits of monogamy and polygyny for Ya-
A developmental analysis. Developmental Psychology, 16, nomamo women. Ethology and Sociology, 17,181-199.
525-534. Hames, R. B. (1979). Relatedness and interaction among the Ye'kwana.
Grush, J. E. (1976). Attitude formation and merę exposure phenomena: W: N. S. Chagnon, W. Irons (red.), Evolutlonarybiologyandhuman
A nonartifactual explanation of empirical findings. Journal of Perso- social behavior(s. 128-141). North Scituate, MA: Duxbury Press.
nality and Social Psychology, 33,281-290. Hamilton, D. L. (1981). Cognitive processes in stereotyping and intergro-
Guagnano, G. A., Dietz, I, Stern, P. C. (1994). Willingness to pay for up behavior. Hillsdale, NJ: Erlbaum.
public goods: Test of a contribution model. Psychological Science, Hamilton, V. L, Sanders, J. (1981). The effect of roles and deeds on res-
5,411-415. ponsibility judgments: The normative structure of wrongdoing. So-
Gudjoonsson, G. (1992), The psychology of interrogations, confessions, cial Psychology Ouarterly, 44,237-254.
and testimony. London: Wiley. Hamilton, V. L, Sanders, J., McKeamey, S. J. (1995). Orientations to-
Gudjonsson, G. H. (1988). How to defeat the polygraph tests. W: A. Ga- ward authority in an authoritarian state: Moscow in 1990. Persona-
le (red.), The polygraph test:Lies, truth and science (s. 126-136). lity and Social Psychology Bulletin, 21,356-365.
London: Sagę. Hamilton, W. D. (1964). The genetical evolution of social behavior. Jour-
Guerin, B. (1993). Social facilitation. Paris: Cambridge University Press nal of Theoretical Biology, 7,1-52.
Guerin, B. (1994). What do people think about the risks of driving? Jour- Hammock, W. R„ Yung, B. (1993). Psychology's role in the public health
nal of Applied Social Psychology, 24,994-1021. response to assaultive violence among young African-American
Gully, S. M., Devine, D, J., Whitney, D. J. (1995). A meta-analysis of co- men. American Psychologist, 48,142-154.
hesion and performance; Effects of level of analysis and task inter- Han, S-P., Shavitt, S, (1994). Persuasion and culture: Advertising appe-
dependence. Smali Group Research, 26,497-520. als in individualistic and collectMstic societies. Journal ofExperi-
Gump, B. B., Kulik, J. A. (1997). Stress, affiliation, and emotional con- mental Social Psychology, 30,326-350.
tagion. Journal of Personality and Social Psychology, 72,
Hansen, C. H., Hansen, R. D. (1988). Finding the face in the crowd: An
305-319.
anger superiority effect. Journal of Personality and Social Psycho-
Guroff, G., Grant, S. (1981). Sovietelites: World view and perceptionsof logy, 54,917-924.
the U.S. (USICA raport nr R-18-81). Washington, DC: Office of Re- Hansson, R. O., Slade, K. M. (1977). Altruism toward a deviant in city
search, United States International Communication Agency. and smali town. Journal of Applied Social Psychology, 7,272-279.
Gurtman, M. B. (1992). Trust, distrust, and interpersonal problems: Acir- Harackiewicz, J. M„ Barron, K. E., Carter, S. M., Lehto, A. T„ Elliot, A. J.
cumplex analysis. Journal of Personality and Social Psychology, (1997). Predictors and consequences of achievement goals in the
62,989-1002. college classroom: Maintaining interest and making the grade. Jo-
Gustafson, M. B. (1992). Alcohol and aggression: A replication study con- urnal of Personality and Social Psychology, 73,1284-1295.
trolling for potential confounding variables. Aggresswe Behavior, Harackiewicz, J. M., Manderlink, G. (1984). A process analysis of the ef-
18,21-28. fects of performance-contingent rewards on intrinsic motation. Jo-
Gutek, B. A. (1985). Sex and the workplace. San Francisco: Jossey- urnal of Experimental Social Psychology, 20,531-551.
Bass. Haraokiewicz, J. M., Sansone, C, Manderlink, G. (1985). Competence,
utentag, M., Secord, P. F. (1983). Too many women? The sex ratio qu- achievement orientation, and intrinsic motivation: A process analy-
estion. Beverly Hills, CA: Sagę. sis. Journal of Personality and Social Psychology, 48,493-508.
Harari, H., Mohr, D., Hosey, K. (1980). Faculty helpfulness to students: Haslam, N. (1997). Four grammars for primate social relations. W: J. A.
A comparison of compliance techniques. Personality and Social Simpson, D. T. Kenrick (red.), Ewlutionary sodal psychology (s.
Psychology Bulletin, 6,373-377. 297-316). Mahwah, NJ: Erlbaum.
Hardin, G. (1968). The tragedy of the commons. Science, 162, Hass, R. G., Grady, K. (1975). Temporal delay, type of forewarning, and
1243-1248, resistance to influence. Journal of Experimental Sodal Psychology,
Hare, R. D. (1993). Psychopathy: Below the emotional poverty linę. Vio- 11,459-469.
lent Crime and Its Victims: Proceedings of American Sodety of Cri- Hassan, S. (1990). Combatting cult mind control. Rochester, VT: Park
minology, s. 86, Street Press.
Hare, R. D„ Harpur, T. J„ Hakstein, A. R„ Forth, A. E., Hart, S, D., New- Hassan, S. (1999). Free theml Breaking the chains of destructive mind
man, J. P. (1990). The revised psychopathy checklist: Descriptive control. Freedom of Mind Press.
statistics, reliability, and factor structure. Psychological Asses- Hastie, R. (1984). Causes and effects of causal attribution. Journal of
sment, 2,338. Personality and Sodal Psychology, 46,44-56.
Hare-Mustin, R. I, Maracek, J. (1988). The meaning of difference: Gen- Hastie, R., Penrod, S. D., Pennington, N. (1983). Inside the jury. Cam-
der theory, postmodernism, and psychology. American Psycholo- bridge, MA: Harvard University Press.
gist, 43,455-454. Hastie, R., Rasinski, K. A. (1988). The concept of aceuracy in social
Harkins, S. G., Jackson, J. M. (1985). The role of evaluation in elimina- judgment. W: D. Bar-Tal, A. W. Kruglanski (red.), The social psy-
ting social loafing. Personality and Social Psychology Bulletin, 11, chology ofknowledge(s. 193-208). Cambridge: Cambridge Uni-
457-465. versity Press.
Harkins, S. G., Petty, R. E. (1982). Effects of task difficulty and task uni- Hatano, Y. (1991). Changes in the sexual activities of Japanese youth,
queness on social loafing. Journal of Personality and Social Psy- Journal of Sex Education and Therapy, 17,1 -14.
chology, 43,1214-1229. Hatch, J. A. (1987). Impression management in kindergarten classrooms:
Harlow, H. F. (1971). Learning to love. San Francisco: Albion. An analysis of children's face-work in peer interactions. Anthropo-
Harlow, R. E., Cantor, N. (1994). Social pursuit of academics: Side ef- logy and Education Quarterly, 18,100-115.
fects and spilkwer of strategie reassurance seeking. Journal of Per- Hatchett, L, Friend, R., Symister, P., Wadhwa, N. (1997). Interpersonal
sonality and Social Psychology, 66,386-397. expectations, social support, and adjustment to chronić illness. Jo-
Harmon-Jones, E., Brehm, J. W„ Greenberg, J,, Simon, L, Nelson, D. E. urnal of Personality and Social Psychology, 73,560-573.
(1996). Evidence that produetion of aversive consequences is not Hatfield, E., Rapson, R, L. (1996). Loveandsex: Cross-cultural perspec-
necessary to create cognitive dissonance. Journal of Personality tives. Boston: Allyn & Bacon.
and Social Psychology, 70,5-16, Hatfield, E., Sprecher, S., Pellemer, J. T„ Greenberger, D., Wexler, P.
Harmon-Jones, E., Simon, L, Greenberg, J„ Pyszczynski, T„ Solo- (1989). Gender differences in what is desired in a sexual relation-
mon, S., McGregor, H. (1997). Terror management theory and ship. Journal of Psychology and Human Sexuality, 1,39-52.
self-esteem: Evidence that inereased self-esteem reduces mor- Hatfield, E., Traupmann, J., Sprecher, S„ Utnę, M., Hay, J. (1985). Equ-
tality salience effects. Journal of Personality and Social Psycho- ity and intimate relationships: Recent research. W: W. Ickes (red.)
logy, 72, 24-36. Compatible and incompatible relationships (s. 1-27). New York:
Harpur, T. (1993). Cognitive and biological factors contributing to the ab- Springer-Verlag.
normal perception of emotional materiał in psychopathic criminals. Haugtvedt, C. P, Petty, R. E. (1992). Personality and persuasion: Ne-
(Streszczenie). Violent Crime and Its Victims: Proceedings of Ame- ed for cognition moderates the persistence and resistance of at-
rican Sodety of Criminology, 45,86-87. titude changes. Journal of Personality and Sodal Psychology, 63,
Harris, M. B. (1992). Sex, race and experiences of aggression. Aggres- 308-319.
sive Behavior, 18,201-217. Hazan, C, Shaver, P. R. (1987). Romantio love conceptualized as an at-
Harris, M. D. (1977). The effects of altruism on mood. Journal of Social tachment process. Journal of Personality and Sodal Psychology,
Psychology, 102,197-208. 52,511-524.
Harris, M. J., Rosenthal, R. (1985). Meditation of interpersonal expectan- Hazan, C, Shaver, P. R. (1994a). Attachment as an organizational fra-
cy effects: 31 meta-analyses. Psychological Bulletin, 97, s. mework for research on close relationships. Psychological lnquiry,
363-386. 5,1-22.
Harris, M. J., Rosenthal, R. (1986). Counselor and cllent personality as Hazan, C, Shaver, P. R. (1994b). Deeper into attachment theory. Psy-
determinants of counselor expectancy effects. Journal of Persona- chological Inąuiry, 5,68-79.
lity and Social Psychology, 50,362-369, Hearold, S. (1986). Asynthesis of 1043 effects of television on social be-
Harris, R. N„ Snyder, C. R. (1986). The role of uncertain self-esteem in havior. W: G. Comstock (red.), Public Communications and beha-
self-handicapping. Journal of Personality and Social Psychology, werjtom 1, s. 65-133). New York: Academic Press.
5/,45M58. Heaven, P. C. L, Furnham, A. (1987). Race prejudice and economic be-
Hart, E. A., Leary, M. R., Rejeski, W. J. (1989). The measurement of so- liefs. Journal of Sodal Psychology, 127,483-489.
cial physique anxiety. Journal of Sport and Exercise Psychology, Heokel, R. V. (1973). Leadership and voluntary seating choice. Psycho-
rr, 94-104. logical Reports, 32,141-142. .
Harter, S. (1993), Causes and consequences of Iow self-esteem in chil- Heckhausen, J., Schultz, R. (1995). A life-span theory of control. Psycho-
dren and adolescents. W: R. Baumeister (red.), Self-esteem: The logical Review, 102,284-304.
puzzle of Iow self-regard{s. 87-116). New York: Plenum. Heider, F. (1944). Social perception and phenomenal oausality. Psycho-
Hartlage, S., Alloy, L. B., Vazquez, C, Dykman, B, (1993). Automatic and logical Review, 51,358-374.
effortful processing in depression. Psychological Bulletin, 113, Heider, F. (1946). Attitudes and cognitive organization. Journal of Psy-
247-278. chology, 21,107-112.
Harvey, J. H„ Omarzu, J. (1997). Minding the close relationship. Perso- Heider, F. (1958). The psychology of interpersonal relations. Hillsdale,
nality and Social Psychology Review, 1,224-240. NJ: Lawrence Erlbaum.
Harvey, M. D., Enzle, M, E. (1981). Acognitive model of social norms for Heilman, M. E. (1995). Sex stereotypes and their effects in the workpla-
understanding the transgression-helping effect. Journal of Perso- ce: What we know and what we don't know. Journal of Sodal Be-
nality and Social Psychology, 41,866-888. havior and Personality, 10,3-26.
Heilman, M. E„ Błock, C. J., Martell, R. F. (1995). Sex stereotypes: Do riability. W: N. Cantor, J. F. Kihlstrom (red.), Personality, cognition,
they influence perceptions of managers? JournalofSodalBehavior and social interaction{s. 69-121). Hillsdale, NJ: Erlbaum.
and Personality, 10,237-252. Higgins, E. T., King, G. A., Mavin, G. H. (1982). IndMdual construct ac-
Heine, S. J., Lehman, D. R. (1995). Cultural variation in unrealistic opti- cessibility and subjective impressions and recall. Journal of Perso-
mism: Does the West feel morę invulnerable than the East? Jour- nality and Social Psychology, 43,35^17.
nal of Personality and Social Psychology, 68,595-607. Higgins, E. T., Lee, J., Kwon, J., Trope, Y„ (1995). When combining in-
Heine, S. J., Lehman, D. R. (1997). Culture, dissonance, and self-affir- trinsic motivations undermines interest. Journal of Personality and
mation. Personality and Social Psychology Bulletin, 23,389-400. Social Psychology, 68,749-767.
Helgeson, V. S. (1992). Moderators of the relation between perceived Higgins, E. T„ Rholes, W. S., Jones, C. R. (1977). Category accessibili-
control and adjustment to chronić illness. Journal of Personality and ty and impression formation. Journal of Experimental Social Psy-
Social Psychology, 63,656-666. chology, 13,141-154.
Helgeson, V. S„ Shaver, P., Dyer, M. (1987). Prototypes of Intimacy and Higgins, E. T., Sorrentino, R. M. (1990). Handbook of motivation and co-
distance in same-sex and opposite-sex relationships. Journal of gnition: Foundations otsocialbehavior(tom 2). New York: Guilford.
Sodal and Personal Relationships, 4,195-234. Mili, K., Hurtado, A. M. (1993). Hunter-gatherers in the New World. W: P.
Helgeson, V. S., Taylor, S. E. (1993). Self-generated feelings of control Sherman, J.AIcock (red.), E*p/oringan/ma/te/)awo/-(s. 154-160).
and adjustment to physical illness. Journal of Social Issues, 47, Sunderland, MA: Sinauer.
91-103. MIII, K„ Hurtado, M. (1996). Ache life history. Hawthome, NY: Aldine-de-
Helmreich, R. L, Collins, B. E. (1967). Situational determinants of affilia- Gruyter.
tivepreferenceunderstress.Joi/ma/o/'Pereona//tyandSoc/a/Psy- Hilton, J. L, Darley, J. M. (1985). Constructing other persons: A limit on
chology, 6,79-85. the effect. Journal of Experimental Social Psychology, 21,1-18.
Hemphill, J. K. (1950). Relations between the size of the group and the Hilton, J. L, Darley, J. M. (1991). The effects of interaction goals on per-
behavior of .superior" leaders. Journal of Social Psychology, 32 son perception. W: M. P. Zanna (red.), Advances in experimental
11-22. social psychology (tom 24, s. 235-267). San Diego, CA: Academic
Hendrick, C, Hendrick, S. S. (1986). A theory and method of love. Jour- Press
nal of Personality and Social Psychology, 50,392-402. Hirt, E. R., Deppe, R. K., Gordon, L. J. (1991). Self-reported versus be-
Hendricks, M., Brickman, P. (1974). Effects of status and knowledgeabi- havioral self-handicapping: Emiprical evidence for a theoretical di-
lity of audience on self-presentation. Sodometry, 37,440-449. stinetion. Journal of Personality and Social Psychology, 61,
Henley, N. M. (1973). Status and sex: Some touching obsen/ations. Bul- 981-991.
letin ofthe Psychosomatic Society, 2,91-93. Hirt, E. R., Erickson, G. A„ McDonald, H. E. (1993). Role of expectancy
Henley, N. M., Harmon, S. (1985). The nonverbal semantics of power timing and outcome consistency in expectancy-guided retrieval. Jo-
and gender: A perceptual study. W: S. L. Ellyson, J. F. Dovidio urnal of Personality and Social Psychology, 65,640-656.
(red.), Power, dominance, and norwerbal behavior (s. 151-164). Hirt, E. R., Markman, K. D. (1995). Multiple explanation: A consider-an-
New York: Springer-Verlag. alternata strategy for debiasing judgments. Journal of Personali-
Hepworth, J. T., West, S. G. (1988). Lynching and the economy: A time- ty and Social Psychology, 69,1069-1086.
series reanalysis of Hovland and Sears (1940). Journal of Persona- Hirt, E. R., McDonald, H. E., Erickson, G. A. (1995). Howdo I remember
lity and Social Psychology, 55,239-247. thee? The role of encoding set and delay in reconstructive memo-
Herek, G. M. (1986). The instrumentalny of attitudes. Toward a neofun- ry processes. Journal of Experimentat Social Psychology, 31,
ctional theory. Journal of Social Issues, 42,99-114. 379^09.
Herek, G. M., Capitanio, J. P. (1996). „Some of my best friends": Intergro- Hirt, E. R., Zillman, D., Erickson, G. A„ Kennedy, C. (1992). Costs and
up contact, concealable stigma, and heterosexuals' attitudes to- benefits of allegiance: Changes in fans' self-ascribed competencies
ward gay men and lesbian. Personality and Social Psychology Bul- after team victory versus defeat. Journal of Personality and Social
letin, 22,412-424. Psychology, 63,724-738.
Herek, G. M., Janis, I. L, Huth, P. (1987). Decision making during inter- Hochberg, A. (1996,19 kwietnia). 1971 schooi desegregation madę friends
national crisis: Is quality of process related to outcome? Journal of out of enemies. Ali Things Considered, National Public Radio.
ConflictResolution, 31,203-226. Hochschild, A, (1997,14 kwietnia). Mr. Kurtz, I presume? New Yorker,
Hermann, W., Shaffer, M„ Cole, Y. (1998,8 kwietnia). Woman beaten, kil- s. 40-47.
led at mali. Arizona Republic, s. A1, A12. Hodgins, H., Zuckerman, M. (1990). The effect of nonverbal sensitivity
Hersey, P, Blanchard, K. H. (1982). Management of organizational be- on social interaction. Journal of Nomerbal Behavior, 14,155-170.
/iawor(wyd. IV). Englewood Cliffs, NJ: Prentice-Hall. Hodgkinson, V. A., Weitzman, M. S. (1990). Giving and volunteering in
Hertwig, R„ Gigerenzer, G., Hoffrage, U. (1997). The reiteraction effect the United States. Washington DC: Independent Sector.
in hindsight bias. Psychological Review, 104,194-202. Hodgkinson, V. A., Weitzman, M. S. (1994). Giving and volunteering in
Hewstone, M. (1989). Casual attribution: From cognitiveprocesses to co- the United States. Washington DC: Independent Sector.
gnitwe beliefs. Oxford: Basil Blackwell. Hoffman, C, Hurst, N. (1990). Gender stereotypes: Perception or ratio-
Higgins, E. T. (1987). Self-discrepancy: A theory relating self and affect. nalization? Journal of Personality and Social Psychology, 58,
Psychological Review, 94,319-340. 197-208.
Higgins, E. T. (1997). Beyond pleasure and pain. American Psychologist, Hoffman, L. R. (1959). Homogeneity of member personality and its effect
52,1280-1300. on group problem soiving. Journal ofAbnormal and Social Psycho-
Higgins, E. T„ Bargh, J. A., Lombardi, W. (1985). The naturę of priming logy, 58,27-32.
effects on categorization. Journal of Experimentai Psychology: Le- Hoffman, L. W., Manis, J. D. (1978). Influences of children on marital in-
arning, Memory, and Cognition, 11,59-69. teraction and parental satisfactions and dissatisfactions. W: R. M.
Higgins, R. L, Harris, R. N. (1988). Strategie „alcohol" use: Drinking to Lerner, G. B. Spanier (red.), Child influences on marital and family
self-handicap. Journal of Social and Clinical Psychology, 6 interaction (s. 165-213). New York: Academic Press.
191-202. Hoffman, M. L. (1984). Interaction of affect and cognition in empathy. W:
Higgins, E. T„ King, G. A. (1981). Accessibility of social constructs: Infor- C. E. Izard, J. Kagan, R. B. Zajonc (red.), Emotions, cognitions, and
mation-processing consequences of individual and contextual va- behavior(s. 103-131). Cambridge: Cambridge University Press.
Hofling, C. K„ Brotzman, E., Darlymple, S., Graves, N., Pierce, C. M. rer, R. Christie (red.), Strengthsandweaknesses: The authoritarian
(1966). An experimental study in nurse-physician relationships. Jo- personality today(s. 119-143). New York: Springer-Verlag.
urnal of Nemous and Mental Disease, 143,171-180. Hopper, J. R., Nielsen, J. M. (1991). Recycling as altruistic behavior: Nor-
Hofstede, G. (1980). Culture's conseąuences: International differences mative and behavioral strategies to expand partlcipation in a com-
in work-related mlues. Beverly Hills, CA: Sagę. munity recycling program. EnvironmentandBehavior, 23,195-220,
Hofstede, G. (1983). Dimensions of national cultures in fifty countries and Hornstein, H. A., Fisch, E., Holmes, M. (1966). Influence of a model's fe-
three regions. W: J. Deregowski, S. Dziurawiec, R. Annis (red.), Ex- elings about his behavior and his relevance as a comparison other
piscations in cross-cultural psychology (s. 335-355). Lisse: Swets on obsen/ers' helping behavior. Journal of Personality and Social
and Zeitlinger. Psychology, 10,222-226.
Hogan, R. (1993). A socioanalytic theory of personality. W: M. Page Hornstein, H. A. (1982). Promotive tension: Theory and research. W: V.
(red.), Nebraska symposium on motivation: Personality - Current J. Derlage, J. Grzelak (red.), Cooperation and helping behavior:
theory and research (s. 58-89). Lincoln: University of Nebraska Theories and research (s. 229-248). New York: Academic Press.
Press. House, R. J., Shamir, B. (1993). Toward the integration of transformatio-
Hogan, R., Curphy, G. J., Hogan, J. (1994). What we know about leader- nal, charismatic, and visionary theories. W: M. M. Chemers, R. Ay-
ship: Effectiveness and personality. American Psychologist, 49, man (red.), Leadership theory and research: PerspectWes and di-
493-504. reetions^. 81-108). San Diego, CA: Academic Press.
Hogan, R., Hogan, J. (1991). Personality and status. W: D. Gilbert, J. J. Houston, C. E., Wegner, D. M. (1993, kwiecień). Believe it or not: Ironie
Connolly (red.), Personality, social skills, and psychopathology: An processes in belief formation. Referat przedstawiony na dorocznym
individual differences approach (s. 137-154). New York: Plenum spotkaniu Wschodniego Stowarzyszenia Psychologicznego, Arlin-
Press. gton, VA.
Hogan, R., Jones, W. H., Cheek, J. M. (1985). Socioanalytic theory: An Hovland, C. I., Janis, I. L, Kelley, H. H. (1953). Communication and per-
altemative to armadillo psychology. W: B. R. Schlenker (red.), The suasion: Psychological studies ofopinion change. New Haven, CT:
self and social life (s. 175-198). New York: McGraw-Hill. Yale University Press.
Hogan, R., Raza, S., Sampson, D., Miller, C, Salas, E. (1989). Theim- Hovland, C. I., Lumsdaine, A. A., Sheffield, F. D. (1949). Experiments on
pact of personality on team performance (Raport dla Office of Na- mass communication. Princeton, NJ: Princeton University Press.
val Research). Tulsa, OK: University of Tulsa. Hovland, C. I., Sears, R. (1940). Minor studies in aggression: VI. Corre-
Holland, J. L. (1985). Making vocatlonal choices: A theory of vocational lation of lynchings with economic indices. Journal of Psychology, 9,
personalities and work emironmenls (wyd. II). Englewood Cliffs, 301-310.
NJ: Prentice-Hall. Howard, D. J., (1990). The influence of verbal responses to common gre-
Hollander, E. P. (1993). Legitimacy, power, and influence: A perspective etings on compliance behavior: The foot-in-the-mouth effect. Jour-
on relational features of leadership. W: M. M. Chemers, R. Ayman nal of Applied Social Psychology, 20,1185-1196.
(red.), Leadership theory and research: Perspectwes and direetions Howard, D. J. (1995). „Chaining" the use of influence strategies for pro-
(s. 29-47). San Diego, CA: Academic Press. ducing compliance behavior. Journal of Social Behavior and Per-
Hollinger, R. C, Clark, J. P. (1983). Theftby employees. Lexington. MA: sonality, 10,169-185.
Lexington Books. Howenstine, E. (1993). Market segmentation for recycling. Environment
Hollinger, R. C, Dabney, D. A., Hayes, R. (1992). 1992 National retailse- and Behavior, 25,86-102.
curity survey: Finał report. Gainesville: Universityof Florida Press. Hoyenga, K. B„ Hoyenga, K. (1993). Gender-related differences: Origins
Hollinger, R. C, Dabney, D. A„ Lee, G„ Hayes, R. (1996). 1996 Natio- and outeomes. Needham Heights, MA: Allyn & Bacon.
nal retail securitysurvey: Finał report. Gainesville: University of Flo- Hsu, F. L. K. (1983). RuggedindMdualism reconsidered. Knoxville: Uni-
rida Press. versity of Tennessee Press.
Holtgraves, T., Dulin, J. (1994). The Muhammad Ali effect: Differences Hughes, R. (1987). The fatalshore. New York: Knopf.
between African Americans and European Americans in their per- Hull, C. L. (1934). Hypnosis and suggestibility. New York: D. Appleton-
ceptions of a truthful bragger. Language and Communication, 14, Century.
275-285. Hull, J., Bond, C. (1986). Social and behavioral consequences of alcohol
Holtgraves, T„ Srull, T. K. (1989). The effects of positive self-descriptions consumption and expectancy: A meta-analysis. Psychological Bul-
on impressions: General principles and individual differences. Per- letin, 99,347-360.
sonality and Social Psychology Bulletin, 15,452-462. Hunt, M. (1974). Sexualbehaviorin the 1970s. Chicago: Playboy Press,
Holtgraves, T., Yang, J-N. (1990). Politeness as universal: Cross-cul- Hunt, M. (1990). The compassionate beast. New York: William Morrow.
tural perceptions of request strategies and inferences based on Hunter, J. A, Platow, M. J., Howard, M. L, Stringer, M. (1996). Social
their use. Journal of Personality and Social Psychology, 59, identity and intergroup evaluation bias: Realistic categories and do-
719-729. main specific self-esteem in a conflict setting. European Journal of
Homer-Dixon, T. F, Boutwell, J. H., Rathlens, G. W. (1993, luty). Environ- Social Psychology, 26,631-647.
mental change and violent conflict. Sdentific American, 38-45. Huston, T., Ruggiero, M., Conner, R., Geis, G. (1981), Bystander inter-
Honts, C. R., Raskin, D. C, Kircher, D. C (1994). Mental and physical co- vention into crime: A study based on naturally oceurring episodes.
untermeasures reduce the aceuracy of polygraph tests. Journal of Social Psychology Ouarterly, 44,14-23.
Applied Psychology, 79,252-259. Hyde, J. S. (1990). Meta-analysis and the psychology of gender differen-
Honts, C. R. (1994). Psychophysiological detection of deception. Current ces. Signs, 16,55-73.
Direetions in Psychological Science, 3,77-82. Hyde, J. S. (1996). Where are the gender differences? Where are the
Hoorens, V., Nuttin, J. M, (1993). Overvaluation of own attributes: Merę gender similarities? W: D. M. Buss, N. M. Malamuth (red.), Sex, po-
ownershiporsubjectivefrequency? Social Cognition, 11,177-200. wer, conflict: Evolutionary and feminist perspectwes (s. 107-118).
Hoover, C. W., Wood, E. E„ Knowles, E. S. (1983). Forms of social awa- New York: Oxford University Press.
renessandhelping. Journal ofExperimental Social Psychology, 19, Hyde, J. S., Linn, M. C. (1988). Gender differences in verbal ability: A me-
577-590. ta-analysis. Psychological Bulletin, 104,53-69.
Hopf, C. (1993). Authoritarians and their families: Qualitative studies on Ickes, W. (1993). Traditional gender roles: Do they make, and then bre-
the origins of authoritarian personalities. W: W. F. Stone, G. Lede- ak, our relationships. Journal of Social issues, 49,71 -85.
Ickes, W., Patterson, M. L., Rajecki, D. W., Tanford, S, (1982). Behavio- James, W. (1907). Pragmatism. New York: Longmans, Green.
ral and cognitive consequences of reciprocal versus compensato- Janicki, M., Krebs, D. L (1998). Ewlutionary approaches to culture. W:
ry responses to pre-interaclion expectancies. Social Cognition, 1, C. Crawford, D. L. Krebs (red.), Handbookofevolutionarypsycho-
160-190. logy: Ideas, issues, andapplicatlons (s. 163-208). Mahwah, NJ: Er-
Ingham, A. G„ Levinger, G., Graves, J., Peckham, V. (1974). The Ringel- Ibaum.
mann effect: Studies of group slze and group performance. Journal Janis, I. L. (1972). Victimsofgroupthink. Boston: Houghton-Mifflin.
of Personallty and Soclal Psychology, 10,371-384. Janis, I. L. (1983). Groupthink: Psychological studies ofpolicy decisions
Inman, M. L, Baron, R. S. (1996). influence of prototypeś on perceptions snd//asco8s(wyd. II), Boston: Houghton Mifflin.
of prejudice. Journal of Personality and Social Psychology, 70, Janis, I. L. (1997). Groupthink. W: W. A. Lesko (red.), Readings in social
727-739. psychology (wyd. III) (s. 333-337). Boston: Allyn & Bacon.
Ińsko, C. A. (1965). Verbal reinforcementof attitude. Journal of Persona- Janis, I. L, Mann, L (1977). Dedsion making: A psychological analysis
lity and Social Psychology, 2,621-623. of conflict, choice, and commitment. New York: Free Press.
Ińsko, C. A., (1984). Balance theory, fhe Jordan paradigm, and the West Jankowiak, W. R. (1988). Sex differences in matę selection and sexuali-
tetrahedron. W: L. Berkowitz (red.), Advances in experimental so- ty in the People's Republic of China. Australian Journal ofChinese
cial psychology (tom 18, s. 89-140). San Diego, CA: Academic Affairs, 20,63-83.
Press. Jankowiak, W. R., Fischer, E. F. (1992). A cross-cultural perspective on
Ińsko, C. A., Drenan, S„ Solomon, M. R., Smith, R„ Wadę, T. J. (1983). romantic love. Bhnology, 31,149-155.
Conformity as a function of the consistency of positive self-evalua- Janoff-Bulman, R., Wadę, M. B. (1996). The dilemma of self-advocacy for
tion with being liked and belng right. Journal ofExperimental Social women: Another case of blaming the victim? Journal of Social and
Psychology, 19,341-358. Clinical Psychology, 15,143-152.
Ińsko, C. A., Schopler, J., Graetz, K. A., Drigotas, S. M., Currey, D. P., Jemmott, J. B„ III, Ditto, P. H., Croyle, R. T. (1986). Judging health sta-
Smith, S. L, Brazil, D., Bornstien, G. (1994). lndividual-intergroup tus: Effects of perceived prevalence and personal relevance. Jour-
discontinuity in the Prisoner's Dilemma Damę. Journal of Conflict nal of Personality and Social Psychology, 50,899-905.
Resolution, 38,87-116. Jensen-Campbell, L. A., Graziano, W. G., West, S. G. (1995). Dominan-
Ińsko, C. A„ Schopler, J., Hoyle, R. H., Dardis, G. J., Graetz, K. A. (1990). ce, prosocial orientation, and female preferences: Do nice guys re-
lndividual-group discontinuity as a function of fear and greed. Jour- ally finish last? Journal of Personality and Social Psychology, 68,
nal of Personality and Social Psychology, 58,68-79. 427-440.
Ińsko, C. A„ Smith, R. H., Alicke, M. D., Wadę, J., Taylor, S. (1985). Con- Jo, E., Berkowitz, L. (1994). A priming effect analysis of media influences:
formity and group size: The concern with being right and the con- An update. W: J. Bryant, D. Zillmann (red.), Media effects: Advan-
cern with being liked. Personality and Social Psychology Bulletin, ces in theory research (s. 43-60). Hillsdale, NJ: LEA.
11,41-50. Jockin, V., McGue, M., Lykken, D. T. (1996). Personality and divorce:
Isen, A. M. (1987). Positive affect, cognltive processes, and social beha- A genetic analysis. Journal of Personality and Social Psychology,
vior. W: L. Berkowitz (red.), Advances in experimental social psy- 71,288-299.
chology (tom 20, s. 203-253). New York: Academic Press. John, O. P., Robins, R. W. (1994). Accuracy and bias in self-percep-
Isen, A. M., Levin, P. F. (1972). Effects of feeling good on helping: Coo- tion: lndividual differences in self-enhancement and the role of
kies and kindness. Journal of Personality and Social Psychology, narcissism. Journal of Personality and Social Psychology, 66,
21,384-388. 206-219.
Isen, A. M., Shalker, T. E., Clark, M„ Karp, L. (1978). Affect, accessibili- Johnson, F. L, Aries, E. J. (1983). Conversational patterns among sa-
ty of materiał in memory, and behavior. Journal of Personality and me-sex pairs of late adolescent close friends. Journal of Genetic
Social Psychology, 36,1-12. Psychology, 142,225-238.
Isenberg, D. J. (1986). Group polarization: A critical review and meta-a- Johnson, B. I, Eagly, A. H. (1989). The effect of involvement on persu-
nalysis. Journal of Personality and Social Psychology, 50, asion: A meta-analysis. Psychological Bulletin, 106,290-314.
1141-1151. Johnson, D. (1993). The politics of violence research. Psychological
lyegnar, S., Peters, M. D., Kinder, D. R., Krosnick, J. A. (1984). The eve- Science, 4,131-133.
ning news and presidential evaluations. Journal of Personality and Johnson, D. J., Rusbult, C. E. (1989). Resisting temptation: Devaluation
Social Psychology, 46,778-787. of alternative partners as a means of maintaining commitment in
Izard, C. E. (1971). The face of emotion. New York: Appleton-Century- close relationships. Journal of Personality and Social Psychology,
Crofts. 57,967-980.
Izard, C. E. (1990). Facial expressions and the regulation of emotions. Johnson, D. W., Johnson, R. (1975). Learning togetherandalone: Coo-
Journal of Personality and Social Psychology, 58,487-498. peration, competition, and indMdualization. Englewood Cliffs, NJ:
Jackson, L. M., Esses, V. M. (1997). Of scripture and ascription: The re- Prentice-Hall.
lation between religious fundamentalism and intergroup helping. Johnson, D. W., Johnson, R. T. (1994). Cooperative learning in the cul-
Personality and Social Psychology Bulletin, 23,893-906. turally diverse classroom. W: R. DeWliar, C. Fultis, J. Cummings
Jackson, S. E. (1992). Team composition in organizational settings: Is- (red.), Cultural diversity in schools (s. 57-74). New York: SUNY
sues in managing an increasingly diverse work force. W: S. Wor- Press.
chel, W. Wood, J. A. Simpson (red.), Group process andproductl- Johnson, D. W., Johnson, R., Maruyama, G. (1984). Goal interdependen-
vity{s. 138-173). Newbury Park, CA: Sagę. ce and interpersonal attraction in heterogeneous classrooms:
Jacobs, B. A. (1993). Getting narced: Neutralization of undercover iden- A meta-analysis. W: N. Miller, M. B. Brewer (red.), Groups in con-
tity discreditation. Deviant Behavior, 14,187-208. tact(s. 187-213). New York: Academic Press.
Jacobs, J. R. (1992). Facilitators of romantic attraction and their relation Johnson, M. H., Magaro, P. A. (1987). Effects of mood and severity on
to lovestyle. Social Behavior and Personality, 20,227-234. memory processes in depression and mania. Psychological Bulle-
Jacobs, R. C, Campbell, D. T. (1961). The pefpetuation of an arbitrary tin, 101,28^(0.
tradition through several generations of a laboratory microculture. Johnson, R. W., Kelly, R. J„ LeBlanc, B. A. (1995). Motivational basis of
Journal of Abnormal and Social Psychology, 62,649-658. dissonance: Aversive consequences or inconsistency. Personality
James, W. (1890). Princlples of psychology. New York: Henry Holt. and Social Psychology Bulletin, 21,850-855.
Joiner, T. E., Jr. (1994). Contagious depression: Existence, specificity to Jorden, D. L. (1993). Newspaper effects on policy preferences. Public
depressed symptoms, and the role of reassurance seeking. Jour- Opinion huarterly, 57,191-204.
nal of Personality and Social Psychology, 67,287-296. Josephs, R. A., Markus, H. R., Tarfodi, R. W. (1992). Gender and self-e-
Joiner, T. E„ Alfano, M. S., Metalsky, G. I. (1992). When depression bre- steem. Journal ot Personality and Social Psychology, 63,391-402.
eds contempt: Reassurance seeking, self-esteem, and rejection of Jost, J. T, Banaji, M. R. (1994). The role of stereotyping in system-justi-
depressed college students by their roommates. Journal of Abnor- fication and the produetion of false consciousness. British Journal
mal Psychology, 101,165-173. of Social Psychology, 33,1-27.
Jones, E. E. (1979). The rocky road from acts to dispositions. American Joule, R. V. (1987). Tobacco deprivation: The foot-in-the-door technique
Psychologist, 34,107-117. versus the Iow-ball technique. European Journal of Social Psycho-
Jones, E. E. (1990). Interpersonalperception. New York: Freeman. logy, (7,361-365.
Jones, E. E., Baumeister, R. F, (1976). The self-monitor looks at the in- Joule, R. V., Gouilloux, F, Weber, F. (1989). The lure: A new compliance
gratiator. Journal of Personality, 44,654-674. procedurę. Journal ot Sodal Psychology, (29,741-749.
Jones, E. E., Davis, K. E. (1965). From acts to dispositions: The attribu- Jourard, S. M., Rubin, J. E. (1968). Self-disclosure and touching: A stu-
tion process in person perception. W: L. Berkowitz (red.), Advances dy of two modes of interpersonal encounter and their inter-relations.
in experimental social psychology (tom 2, s. 220-266). New York: Journal of Humanistic Psychology, 8,39-48.
Academic Press. Judd, C. M., Krosnick, J. A. (1989). The structural bases of consistency
Jones, E. E., Harris, V. A. (1967). The attribution of aftitudes. Journal of among political attitudes. W: A. R. Pratkanis, S. J. Breckler, A. G.
Experimental Social Psychology, 3,1-24. Greenwald (red.), Attitude structure and function (s. 99-128).
Jones, E. E., Gergen, K. J., Jones, R. G. (1963). Tactics of ingratiation Hillsdale, NJ: Erlbaum.
among leaders and subordinates in a status hierarchy. Psychologi- Judge, T. A., Bretz, R. D., Jr. (1994). Political influence behavior and^a-
cal Monographs, 77(3, cały numer 566), s. 20. reer success. Journal of Management, 20,43-65.
Jones, E. E., Jones, R. G., Gergen, K. J. (1963). Some conditions affec- Jussim, L. (1991). Social perception and social reality: A reflection-con-
ting the evaluation of a conformist. Journal of Personality, 31, struetion model. Psychological Review, 98,54-73.
270-288. Jussim, L., Eccles, J., Madon, S. (1995). Social perception, social stere-
Jones, E. E., McGillis, D. (1976). Correspondent inferences and the at- otypes, and teacher expectations: Accuracy and the quest for the
tribution cube: Acomparative reappraisal. W: J. H. Harvey, W. J. Ic- powerful self-fulfilling prophecy. W: M. P. Zanna (red.), Advancesin
kes, R. F. Kidd (red.), New directions in attribution research (tom 1, experimental social psychology (tom 27, s. 215-255). New York:
s. 389-420). Hillsdale, NJ: Erlbaum. Academic Press.
Jones, E. E., Nisbett, R. E. (1972). The actor and the observer: Diver- Jussim, L, Nelson, T. E., Manis, M., Soffin, S. (1995). Prejudice, stereo-
gent perceptions of the causes of behavior. W: E. E. Jones, D. E. types, and labeling effects: Sources of bias in person perception.
Kanouse, H. H. Kelley, R. E. Nisbett, S. Valins, B. Weiner (red.), At- Journal of Personality and Sodal Psychology, 68,228-246.
tribution: PerceMng the causes ofbehavior[s, 79-94). Morristown, Kacmar, K. M., Delery, J. E., Ferris, G. R. (1992). Differential effective-
NJ: General Learning Press. ness of applicant impression management tactics on employment
Jones, E. E., Pittman, T. S. (1982). Toward a generał theory of strategie inten/iew decisions. Journal of Applied Social Psychology, 22,
self-presentation. W: J. Suls (red.), Psychological perspectwes on 1250-1272.
theself(\om 1, s. 231-262). Hillsdale, NJ: Erlbaum. Kadlec,D.(1997,5ma]a).Thenewworldofgiving. Time, 149,s.62-64.
Jones, E. E„ Rhodewalt, F. (1982). The self-handicapping scalę. (Udo- Kahan, D. M. (1997). śxial influence, social meaning, and deterrence.
stępniony przez F. Rhodewalt, Department of Psychology, Univer- Wginia Law Review, 83,349-395.
sity of Utah). Kahneman, D. (1973). Attention and eflort. Englewood Cliffs, NJ: Prenti-
Jones, E. E., Rhodewalt, F, Berglas, S„ Skelton, J. A. (1981). Effects of ce Hali.
strategie self-presentation on subsequent self-esteem. Journal of Kahneman, D., Knetsch, J„ Thaler, R. (1986). Fairness and the assum-
Personality and Social Psychology, 41,407-421. ptions of economies. Journal of Business, 59, S285-S300.
Jones, E. E., Sigall, H. (1971). The bogus pipeline: A new paradigm for Kahneman, D., Knetsch, J. L, Thaler, R. H. (1991). The endowment ef-
measuring affect and attitude. Psychological Bulletin, 76,349-364. fect, loss aversion, and status quo bias. Journal of Economic Per-
Jones, E. E„ Wortman, C. (1973). Ingratiation: Anattributionalapproach. spectives, 5,193-206.
Morristown, NJ: General Learning Corporation. Kahneman, D., Tversky, A. (1972). Subjective probability: A judgment of
Jones, S. C, Regan, D. T. (1974). Ability evaluation through social com- representativeness. Cognitive Psychology, 3,430-454.
parison. Journal of Experimental Social Psychology, 10,142-157. Kalven, H., Jr., Zeisel, H. (1966). The American jury. Boston: Little, Brown.
Jones, W. H., Carver, M. D. (1991). Adjustment and coping implications Kamp, J„ Brooks, P. (1991). Perceived organizational ciimate and emplo-
of lonelines. W: C. R. Snyder, D. R. Forsyth (red.), Handbook ofso- yee counterproductivity. Journal of Business and Psychology, 5,
cial and clinical psychology (s. 395^110). New York: Pergamon. 447-458.
Jones, W. H., Cavert, C. W., Snider, R. L, Bruce, T. (1985). Relational Kanazawa, S. (1992). Outcome or expectancy? Antecedent of sponta-
stress: An analysis of situations and events associated with loneli- neous causal attribution. Personality and Social Psychology Bulle-
ness. W: S. Duck, D. Perlman (red.), Understanding personal rela- tin, 18,659-668.
tionships: An interdisdplinaryapproach (s. 221-242). Beverly-Hills, Kaniasty, K., Norris, F. N. (1995). Mobilization and deterioration of social
CA: Sagę. support following natural disasters. Contempory Directions in Psy-
Jones, W. H., Freemon, J. E., Goswick, R. A. (1981). The persistence of chological Science, 4,94-98.
loneliness: Self and other determinants. Journal of Personality, 49, Kanter, R. M. (1977). Men and women ofthe Corporation. New York: Ba-
27-48. sic Books.
Jones, W. H., Hobbs, S. A., Hockenbury, D. (1982). Loneliness and so- Kantola, S. J„ Syme, G. J., Campbell, N. A. (1984). Cognitive dissonan-
cial skill deficits. Journal of Personallty and Social Psychology, 42, ce and energy consep/ation. Journal of Applied Psychology, 69,
682-689. 416-421.
Jones, W. H., Sansone, C, Hełm, B. (1983). Loneliness and interperso- Kaprio, J., Koskenvuo, M., Rita, H. (1987). Mortality after bereavement:
nal judgments. Personality and Social Psychology Bulletin, 9, A prospective study of 95 647 widowed persons. American Journal
437-441. of Public Health, 77,283-287.
Karau, S. J., Williams, K. D. (1993). Social loafing: A meta-analytio re- Keltner, D., Ekman, P. (1994). Facial expresslons in emotion. W: V. S.
view and theoretical integration. Journal of Personality and Social Ramachandran (red.), Encyclopedia of Human Behavior(tom 2, s.
Psychology, 65,681-706. 361-369). San Diego: Academic Press.
Karały, P. (1993). Mechanisms of self-regulation: A systems view. Annu- Keltner, D., Ellsworth, P. C, Edwards, K. (1993). Beyond simple pessi-
al Review of Psychology, 44,23-52. mism: Effects of sadness and anger on social perception. Journal
Karp, D. R., Gaulding, C. L. (1995). Motational underpinning of com- of Personality and Social Psychology, 64, 740-752.
mand-and-control, market-based, and voluntarist environmental Kenny, D. A. (1994). Interpersonalperception: Asocialrelations analysis.
policies. Human Relations, 48,439-465. New York: Guilford.
Kashima, Y., Triandis, H. C. (1986). The sslf-serving bias in attributions Kenny, D. A., DePaulo, B. M. (1993). Do people know how others view
as a coping strategy: Across-cultural study. Journal of Cross-Cul- them? An empirical and theoretical account. Psychological Bulle-
tural Psychology, 17,83-97. tin, 114,145-161.
Kashy, D. A„ DePaulo, B. M. (1996). Who lies? Journal of Personality Kenny, D. A., Kashy, D. A. (1994). Enhanced co-orientation in the per-
and Social Psychology, 70,1037-1051. ception of friends: A social relations analysis. Journal of Personali-
Kassin, S. M„ Klechel, K. L. (1996). The social psychology of false con- ty and Social Psychology, 67,1024-1033.
fessions: Compliance, intemalization, and confabulation, Psycholo- Kenny, R. A., Blascovich, J., Shaver, P. R. (1994). Implicit leadership the-
gical Science, 7,125-128. ories: Prototypes for new leaders. Basic and Applied Social Psy-
Katz, D. (1960). The functional approach to the study of attitudes. Public chology, 15,409^t37.
Opinion Quarterly, 24,163-204. Kenrick, D. T. (1991). Proximate altruism and ultimate selfishness. Psy-
Katz, I., Wackenhut, J., Hass, R. G. (1986). Racial ambivalence, value chological Inąuiry, 2,135-137.
duality, and behavior. W: J. F. Dovidio, S. L. Gaertner (red.), Preju- Kenrick, D. T., Cialdini, R. B. (1977). Romantic attraction: Misattribution
dice, discrimination, andracism (s. 35-59). Orlando, FL: Academic versus reinforcement explanations. Journal of Personality and So-
Press. cial Psychology, 35,381-391.
Keating, C. F., Mazur, A., Segall, M. H. (1977). Facial gestures which in- Kenrick, D. T., Funder, D. C. (1988). Profiting from controversy: Les-
fluence the perception of status. Sodometry, 40,374-378. sons from the person-situation debatę. American Psychologist,
Keinan, G. (1987). Decision making under stress: Scanning of alternati- 43,23-34.
ves under controllable threats. Journal of Personality and Social Kenrick, D. T., Gabrielidis, C, Keefe, R. C, Cornelius, J. (1996). Adole-
Psychology, 52,639-644, scents' age preferenoes for dating partners: Support for an eralutio-
Keinan, G., Hobfall, S. E. (1989). Stress, dependency, and social sup- nary model of life-history strategies. Child Development, 67,
port: Who benefits from husband's presence in delivery? Journal of 1499-1511.
Social and Clinical Psychology, 8,32-44. Kenrick, D. T„ Groth, G. R., Trost, M. R., Sadalla, E. K. (1993). Integra-
Kellerman, J„ Lewis, J„ Laird, J. D. (1989). Looking and loving: The ef- ting evolutionary and social exchange perspectives on relation-
fects of mutual gazę on feelings of romantic love. Journal of Rese- ships: Effects of gender, self-appraisal, and involvement level on
arch in Personality, 23, 145-161. matę selection criteria. Journal of Personality and Social Psycholo-
Kellermann, A. L., Rivara, F. P., Rushforth, N. B., Banton, J. B., Reay, O. gy, 64,951-969.
I, Francisco, J. T., Locci, A. B., Prodzinski, J. P, Hackman, B. B., Kenrick, D. T., Johnson, G. A. (1979). Interpersonal attraction in aver-
Somes, G. (1993). Gun ownership as a risk factor for homicide in sive environments: A problem for the classical conditioning pa-
the horae. New England Journal of Medicine, 329,1084-1091. radigm? Journal of Personality and Social Psychology, 37,
Kelley, H. H. (1950). The warm-cold variable in first impressions of per- 572-579.
sons. Journal of Personality, 18,43M39. Kenrick, D. T., Keefe, R. C. (1992). Age preferences in mates reflect sex
Kelley, H. H. (1967). Attribution theory in social psychology. W: D. Levi- differences in human reproductive strategies. Behavioral and Bra-
ne (red.), Nebraskasymposium on motivation (tom 15, s. 192-240). in Sciences, 15,75-133.
Lincoln: University of Nebraska Press. Kenrick, D. I, Keefe, R. C, Bryan, A., Barr, A., Brown, S. (1995). Age
Kelley, H. H. (1973). The processes of causal attribution. American Psy- preferences and matę choice among homosexuals and heterose-
chologist, 28,107-128. xuals: A case modular psychological mechanisms. Journal of Per-
Kelley, H. H., Cunningham, J. D„ Grisham, J. A., LeFebre, L. M., Sink, sonality and Social Psychology, 69,1166-1172.
C. R., Yablon, G. (1978). Sex differences in comments madę during Kenrick, D. T., MacFarlane, S. (1986). Ambient temperaturę and horn
conflict wilhin heterosexual pairs. SexRoles, 4,473-492. honking: A field study of interpersonal hostility. Emironment and
Kelley, H. H., Stahelski, A. J. (1970). Social interaction basis of coopera- Behavior, 78,179-191.
tors' and competitors' beliefs about others. Journal of Personality Kenrick, D. T., Montello, D. R., Gutierres, S. E., Trost, M. R. (1993). Ef-
and Social Psychology, 16,66-91. fects of physical attracth/eness on affect and perceptual judgment:
Kelly, A. E. (1998). Clients'secret keeping in outpatient therapy. Journal When social comparison overrides social reinforcement. Persona-
ofCounseling Psychology, 45,50-57. lity and Social Psychology Bulletin, 19,195-199.
Kelly, A. E., Kahn, J. H. (1994). Effects of suppression of personal intru- Kenrick, D. T„ Neuberg, S. L, Zierk, K., Krones, J. (1994). Evolution and
sive thoughts. Journal of Personality and Social Psychology, 66, social cognition: Contrast effects as a function of sex, dominance,
998-1006. and physical attractiveness. Personality and Social Psychology Bul-
Kelly, A. E., McKillop, K. J, (1996). Consequences of revealing personal letin, 20,210-217.
secrets. Psychological Bulletln, 120,450-465. Kenrick, D. T., Nieuweboer, S., Buunk, A. P. (1995). Age differences in
Kelly, E. L, Conley, J. J. (1987). Personality and compatibility: A prospec- matę choice across cultures and across historical periods. Referat
tive analysis of marital stability and marital satisfaction. Journal of przedstawiony na wspólnym spotkaniu Towarzystwa Eksperymen-
Personality and Social Psychology, 52,27-40. talnej Psychologii Społecznej i Europejskiego Stowarzyszenia
Kelman, H. C. (1997). Group processes in the resolution of international Eksperymentalnej Psychologii Społecznej, Washington, D. C, paź-
conflicts. American Psychologist, 52,212-220. dziernik.
Kelman, H. C. (1998). Soclal-psychological contributions to peacemaking Kenrick, D. T„ Sadalla, E. K., Groth, G., Trost, M. R. (1990). Ewlution,
and peacebuilding in the Middle East. Applied Psychology; An in- traits, and the stages of human courtship: Qualifying the parental in-
ternational review, 47,5-28. vestment model. Journal of Personality, 58,97-117.
Kenrick, D. I, Sadalla, E. K., Keefe, R. C. (1998). Evolutionary cognlti- Killeya, L. A., Johnson, B. T. (1998), Experimental induction of biased sy-
ve psychology: The missing heart of modern cognitive science. W: stematic processing: The directed thought technique. Personality
C. Crawford, D. Krebs (red.), Handbook of evolutionary psycholo- and Social Psychology Bulletin, 24,17-33.
gy: Ideas, issues, and applications (s. 485-514). Mahwah, NJ: Er- Killworth, P. D., Bernard, H. R. (1976). Informant accuracy in social ne-
Ibaum. twork data. Human Organization, 35,269-296.
Kenrick, D. T„ Sheets, V. (1994). Homicidal fantasies. Ethologyand So- Kim, H. S., Baron, R. S. (1988). Exercise and the illusory correlation:
dobiology, 14,231-246. Does arousal heighten stereotypie processing? Journal of Experi-
Kenrick, D. T„ Stringfield, D. O. (1980). Personality traits and the eye of mental Social Psychology, 24,366-380.
the beholder: Crossing some traditional philosophical boundaries Kimmel, P. R. (1997). Cultural perspectwes on international negotiations.
in the search for consistency in all of the people. Psychological Re- W: L. A. Peplau, S. E. Taylor (red.), Sodocultural perspectives in
view, 87,88-104. social psychology (s. 395-411). New York: Prentice-Hall.
Kenrick, D. I, Trost, M. R., Sheets, V. L. (1996). The feminist adranta- Kinsey, A. C, Pomeroy, W. B„ Martin, C. E. (1948). Sexual behavior in
ges of an evolutionary perspective. W: D. M. Buss, N. Malamuth the human małe. Philadelphia: Saunders.
(red.), Sex, power, conflict: Feminist and evolutionary perspectwes Kinsey, A. C, Pomeroy, W. B., Martin, C. E„ Gebhard, P. H. (1953). Se-
(s. 29-53). New York: Oxford University Press. xual behavior in the human female. Philadelphia: Saunders.
Kernis, M. H., Cornell, D. R, Sun, C-R., Berry, A., Harlow, T. (1993). The- Kipnis, D. (1984). The use of power in organizations and in interpersonal
re's morę to self-esteem than whether it is high or Iow: The impor- settings. W: S. Oskamp (red.), Applied social psychology annual
tance of stability of self-esteem. Journal of Personality and Social (tom 5, s. 179-210). Newbury Park, CA: Sagę.
Psychology, 65,1190-1204. Kirkpatrick, L. A., Hazan, C. (1994). Attachment styles and close relation-
Kernis, M. H., Grannemann, B. D., Barclay, L. C. (1989). Stability and le- ships: A four year prospective study. Personal Relationships, 1,
vel of self-esteem as predictors of anger arausal and hostility. Jo- 123-142.
urnal of Personality and Social Psychology, 56,1013-1023. Kirkpatrick, L. A„ Shaver, P, (1988). Fear and afliliation reconsidered
Kernis, M. H., Grannemann, B. D., Barclay, L. C. (1992). Stability of self- from a stress and coping perspective: The importance of cognitive
esteem: Assessment, correlates, and excuse making. Journal of elarity and fear reduetion. Journal of Sodal and Clinical Psycholo-
Personality, 60,621-644. gy, 7,214-233.
Kerr, N. L. (1983). Motivation losses in smali groups: A social dilemma Kirmani, A. (1990). The effect bf perceived advertising cost on brand per-
analysis. Journal of Personality and Social Psychology, 45, ceptions. Journal of Consumer Research, 17,160-171.
819-828. Kirmani, A., Wright, P. (1989). Money talks: Perceived advertising expen-
Kerr, N. L. (1995). Norms in social dilemmas. W: D. A. Schroeder (red.), se and expected product quality. Journal of Consumer Research,
Social dilemmas: Perspectwes on indwiduals and groups (s. 16, 344-353.
31-47). Westport, CT: Praeger. Kissinger, H. (1982). Years ofupheaml. Boston: Little, Brown.
Kerr, N. L, Atkin, R. S„ Stasser, G„ Meek, D., Holt, R. W., Davis, J. H. Kissinger, H. (1994). Eulogy delivered at Nixon Funeral, 27 kwietnia,
(1976). Guilt beyond a reasonable doubt: Effects of concept defini- 1994,YorbaLinda,CA.
tion and assigned decision rule on the judgments of mock jurors. Kitayama, S., Markus, H. R. (1994). Emotion and culture: Empirical stu-
Journal of Personality and Social Psychology, 34,282-294. diesofmutual/ntoice. Washington, DC: American Psychological
Kerr, N. L, Bruun, S. E. (1981). Ringelman revisted: Alternative explana- Association.
tions for the social loafing effect. Personality and Social Psycholo- Kitayama, S„ Markus, H. R., Matsumoto, H„ Norasakkunkit, V. (1997).
gy Bulletin, 7,224-231. lndividual and collective processes in the construetion of the self:
Kerr, N. L, Bruun, S. E. (1983). Dispensability of member effort and gro- Self-enhancement in the United States and self-criticism in Ja-
up motivation losses: Free-rider effects. Journal of Personality and pan. Journal of Personality and Social Psychology, 72,
Social Psychology, 44,78-94. 1245-1267.
Kerr, N, L, Garst, J., Lewandowski, D. A., Harris, S. E. (1997). That still Kivett, V. R. (1978). Loneliness and the rural widów. The Family Coordi-
smali wice: Commitment to cooperate as an internalized versus nator, 27,389-394.
a social norm. Personality and Social Psychology Bulletin, 23, Kleck, R. E., Vaughan, R. C, Cartwright-Smith, J., Vaughan, K. B„ Col-
1300-1311. by, C, Lanzetta, J. T. (1976). Effects of being observed on expres-
Kerr, N. L, Kaufman-Gilliland, C. M. (1994). Communication, commit- sive subjective and physical responses to painful stimuli. Journal of
ment, and cooperation in social dilemmas. Journal of Personality Personality and Social Psychology, 34,1211-1218.
and Social Psychology, 66,513-529. Klein, W. M., Kunda, Z. (1993). Maintaining self-serving social compari-
Kerr, N. L, MacCoun, R. J. (1985). The effects of jury size and polling sons: Biased reconstruetion of past behaviors. Personality and So-
method on the process and product of jury deliberation. Journal of cial Psychology Bulletin, 19,732-739.
Personality and Social Psychology, 48,349-363. Klinger, E. (1975). Consequences of commitment to and disengagement
Kiecolt-Glaser, J., Garner, W., Spreicher, C, Penn, G., Holliday, J., Gla- from incentives. Psychological Review, 82,1-25.
ser, R. (1985). Psychosocial modifiers of immunocompetence in Klinger, E. (1997). Meaning and void: Inner experience and the incen-
medical students. Psychosomatic medicine, 46,7-14. tives in people's lives. Minneapolis: University of Minnesota
Kiesfer, C. A., Pallak, M. S. (1975). Minority influence: The effect of ma- Press.
jority reactionaries and defectors, and minority and majority com- Knight, G. P„ Fabes, R. A., Higgins, D. A. (1996). Concerns about dra-
promisers, upon majority opinion and attraction. European Journal wing causal inferences from meta-analysis: An example in the stu-
of Social Psychology, 5,237-256. dy of gender differences in aggression. Psychological Bulletin, 119,
Kiesler, S., Sproull, L, Waters, K. (1996). A prisoner's dilemma experi- 410-421.
ment on cooperation with people and human-like computers. Jour- Knowles, E. S. (1982). From individuals to group members: A dialec-
nal of Personality and Social Psychology, 70,47-65. tic for the social science. W: W. Ickes, E. S. Knowles (red.), Per-
Kihlstrom, J. F., Cantor, N., Albright, J. S„ Chew, B. R., Klein, S. J., Nie- sonality, roles, and social behavior (s. 1-25). New York: Sprin-
denthal, P. M. (1988). Information processing and the study of the ger-Verlag.
self. W: L. Berkowitz (red.), Advances in experimental social psy- Knox, R. E., Inkster, J. A. (1968). Postdecisionaldissonanceatposttime.
chology (tom 21, s. 145-178). New York: Academic Press. Journal of Personality and Sodal Psychology, 8,319-323.
Knox, R. E., Safford, R. K. (1976). Group caution atthe race track. Jour- Krebs, D. L. (1991). Altruism and egoism: Afalse dichotomy? Psycholo-
nal of Experimental Social Psychology, 12,317-324. gical Inąuiry, 2,137-139.
Kobler, J. (1971). Capone: The life and world ofAl Capone. New York: Krebs, D. L, Denton, K. (1997). Social illusions and self-deception: The
G. P. PutnarrTs Sons. evolution of biases in person perception. W: J. A. Simpson, D. T.
Koestner, R., McClelland, D, C. (1990). Perspectives on competence mo- Kenrick (red.), Evolutionary socialpsychology (s. 21-48). Mahwah,
tivation. W: L. A. Pervin (red.), Handbookof personality: Theoryand NJ: Erlbaum.
research (s. 527-548). New York: Guilford. Krebs, D. L, Russell, C. (1981), Role taking and altruism: When you put
Koestner, R., Wheeler, L. (1988). Self-presentation in personal relation- yourself in another's shoes will they take you to their owner's aid?
ships: The influence of implicit notions of attraction and role expec- W: J, P. Rushton, R. M. Sorrentino (red.), Altruism and helping be-
tations. Journal of Social and Personal Relationships, 5,149-160. havior: Social, personality, and developmental perspectwes (s.
Kohn, A. (1993). Punishedby rewards. New York: Houghton Mifflln. 137-165). Hillsdale, NJ: Erlbaum.
Kohnken, G. (1987). Training police officers to detect deceptive eyewit- Kremer, J., Barry, R., McNally, A. (1986). The misdirected letter and
ness statements: Does itwork? Social Behavlour, 2,1-17. the quasi-questionnaire: Unobtrusive measures of prejudice in
Kolditz, T. A„ Arkin, R. M. (1982). An impression management interpre- Northern Ireland. Journal of Applied Social Psychology, 16,
tation of the self-handicapping strategy. Journal of Personality and 303-309.
Social Psychology, 43,492-502. Krosnick, J. A. (1988). The role of attitude importance in social evalua-
Komarcwsky, M. (1964). Blue collar marriage. New York: Random Hou- tion: A study of policy preferences, presidential candidate evalua-
se. tions, and voting behavior. Journal of Personalny and Social Psy-
Komorita, S. S., Barth, J. M. (1985). Components of reward in social di- chology, 55,196-210.
lemmas. Journal of Personality and Social Psychology, 48, Krosnick, J. A., Betz, A. L, Jussim, L. J., Lynn, A. R. (1992). Subliminal
364-373. conditioning of attitudes. Personality and Social Psychology Bulle-
Komorita, S. S., Hilty, J. A„ Parks, C. D, (1991). Reciprocity and coope- tin, 18,152-162.
ration in social dilemmas. Journal of Conflict Resolution, 35, Krueger, J., Zeiger, J. S. (1993). Social categorization and the truły false
494-518. consensus effect. Journal of Personality and Social Psychology, 65,
Komorita, S, S., Parks, C. D. (1995). Interpersonal relations: Mixed-mo- 670-680.
tlve interaction. Annual Review of Psychology, 46,183-207. Kruglanski, A. W„ Freund, T. (1983). The freezing and unfreezing of lay-
Komorita, S. S., Parks, C. D., Hulbert, L. G. (1992). Reciprocity and the inferences: Effects on impressional primacy, ethnic stereotyping,
induction of cooperation in social dilemmas. Journal of Personality and numerical anchoring. Journal of Experimental Social Psycho-
and Social Psychology, 62,607-617. logy, 19,448-468,
Korda, M. (1975). PowerIHowtogetit, howtouseit. New York: Random Kruglanski, A. W., Mayseless, O. (1988). Contextual effects in hypothe-
House. sis testing: The role of competing altematives and epistemic moti-
Kors, D. J., Linden, W., Gerin, W. (1997). Evaluation interferes with so- vations. Social Cognition, 6,1-20.
cial support: Effects of cardiovascular stress reactivity in women. Krull, D. S. (1993). Does the grist change the mili? The effect of the per-
Journal of Social and Clinical Psychology, 16,1-23. ceiver's international goal on the process of social inference. Per-
Korte, C„ Kerr, N. (1975). Response to altruistic opportunities under ur- sonality and Social Psychology Bulletin, 19,340-348.
ban and rural conditions. Journal of Social Psychology, 95, Krull, D. S., Diii, J. C. (1996). On thinking first and responding fast: Fle-
183-184. xibility in social inference processes. Personality and Social Psy-
Kouri, E., Lukas, S., Pope, H., Oliva, P. (1995), Increased aggressive res- chology Bulletin, 22,949-959.
ponding in małe volunteers following the administration of gradual- Krupat, E. (1985). People in cities. New York: Cambridge.
iy increasing doses of testosterone cypionate. Drug andAlcohol Kukła, A. (1972). Attributional determinants of achievement related beha-
Dependence, 40,73-79. vior. Journal of Personality and Social Psychology, 21,166-174.
Kowalski, R. M„ Leary, M. R. (1990). Strategie self-presentation and the Kulik, J. A., Mahler, H. I. M. (1987). Effects of preoperative roommate as-
aroidance of aversive events: Antecedents and consequences of signment on preoperative anxiety and recovery from coronary-by-
self-enhancement and self-depreciation. Journal of Experimental pass surgery. Health Psychology, 6,525-543.
Social Psychology, 26,322-336. Kulik, J. A., Mahler, H. I. M. (1989). Stress and affiliation In a hospital set-
Krackow, A., Blass, T. (1995). When nurses obey or defy inappropriate ting: Preoperative roommate preferences. Personality and Social
physician orders: Attributional differences. Journal of Social Beha- Psychology Bulletin, 15,183-193.
vior and Personality, 10,585-594. Kulik, J. A., Mahler, H. I. M. (1990). Stress and affiliation research: On ta-
Kramer, R. M., Brewer, M. B. (1984). Effects of group identity on resour- king the laboratory to health field settings. Annals ofBehavioralMe-
ce use in a simulated commons dilemma. Journal of Personality didne, 72,106-111.
and Social Psychology, 48,1044-1057. Kulik, J. A., Mahler, H. I. M„ Earnest, A. (1994). Social comparison and
Kranzler, D. (1976). Japanese, Nazis, andJews: TheJewish refugee affiliation under threat: Going beyond the affiliate-choice paradigm.
community of Shanghai, 1938-1945. New York: Yeshiva Universi- Journal of Personality and Social Psychology, 66,301 -309.
ty Press. Kunda, Z. (1987). Motivation and inference: Self-serving generation and
Kraut, R. E. (1973). Effects of social labeling on giving to charity. Journal evaluation of evidence. Journal of Personality and Social Psycho-
of Experimental Social Psychology, 9,551-562. logy, 53, 636-647.
Kraut, R. E„ Poe, D. (1980). On the linę: The deception Judgments of cu- Kunda, Z. (1990). The case for motivated reasoning. Psychological Bul-
stoms inspectors and laymen. Journal of Personality and Social letin, 108,480-498.
Psychology, 39,784-798. Kunda, Z„ Miller, D. T„ Claire, T. (1990). Combining social concepts: The
Kravitz, D. A., Martin, B. (1986). Ringelmann rediscovered: The original role of causal reasoning. Cognitwe Science, 14,551-577.
article. Journal of Personality and Social Psychology, 50,936-941. Kunda, Z., Oleson, K. C. (1995). Maintaining stereotypes in the face of
Krebs, D. (1975). Emphaty and altruism. Journal of Personality and So- disconfirmation: Constructing grounds for subtyping deviants. Jo-
cial Psychology, 32,1134-1146. urnal of Personality and Social Psychology, 68,565-579.
Krebs, D. (1989). Detecting genetic similarity without detecting genetic Kunda, Z., Sanitioso, R. (1989). Motated changes in the self-concept.
similarity. Behavioral and Brain Sciences, 12,533-534. Journal of Experimental Social Psychology, 25,272-285.
LaFrance, M., Banaji, M. (1992). Toward a reconsideration of the gender- Latanś, B. (1996). Dynamie social impact: The creatlon of culture by com-
emotion relationship. W: M. S. Clark (red.), Emotlon and social be- munication. Journal of Communication, 46,13-25.
havior: Review of personality and social psychology (tom 14, s. Łatane, B., Bourgeois, M. J. (1996). Experimental evidence for dynamie
178-201). Newbury Park, CA: Sagę. social Impact: The emergence of subcultures in eleetronic groups.
LaFrance, M., Mayo, C. (1978), Moving bodies: Nomerbal communica- Journal of Communication, 46,35^t7.
tion in social relationships. Monterey, CA: Brooks/Cole. Latanś, B., Darley, J. M. (1968). Group inhibition of bystander interven-
Laird, J. D. (1974). Self-attribution of emotion: The effects of expressive tion in emergencles. Journal of Personality and Social Psychology,
behavior on the quality of emotional experience. Journal of Perso- 10,215-221.
nality and Social Psychology, 29,475-486. Latanś, B., Darley, J. M. (1970). The unresponsive bystander: Why does-
Lamm, H., Myers, D. G. (1978). Group-induced polarization of attitudes n't he help? New York: Appleton-Century-Croft.
and behavior. W: L. Berkowitz (red.), Advances In experlmental so- Latanś, B., UHerrou, T. (1996). Spatial elustering in the conformity gamę:
cial psychology (tom 11, s. 145-195). Orlando, FL: Academic Dynamie social impact in eleetronic groups. Journal of Personality
Press. and Social Psychology, 70,1218-1230.
Lampinen, J. M., Smith, V. L. (1994, lipiec). Do source expertlse and In- Latanś, B„ Liu, J. H., Nowak, A„ Bonevento, M„ Zheng, L. (1995). Di-
dmdualdifferences affectsuggestlbility through discrepancydetec- stance matters: Physical space and social impact. Personality and
tion or discrepancy resolution? Referat przedstawiony na spotkaniu Social Psychology Bulletin, 21,795-805.
Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, Washington, D. Latanś, B., Schachter, S. (1962). Adrenalinę and awidance learnlng. Jo-
C. urnal ofComparative and Physlological Psychology, 55,369-372.
Lancaster, J. B. (1975). Primate behavlor and the emergence ofhuman Latanś, B„ Williams, K„ Harkins, S. (1979). Many hands make light the
culture. New York: Holt, Rinehart, & Winston. work: The causes and consequences of social loaflng, Journal of
Landau, S. F. (1988). Wolent crime and its relation to subjective social Personality and Social Psychology, 37,822-832.
stress indicators: The case of Israel. Aggressive Behavior, 14, Lau, R. R., Russell, D. (1980). Attribution in the sports pages. Journal of
337-362. Personality and Social Psychology, 39,29-38.
Landau, S. F., Raveh, A. (1987). Stress factors, social support, and vlo- Laube, J. (1985). Health care provlders as disaster victlms. W: J, Laube,
lence in Israeli society: A quantitative analysis. Aggressive Beha- S. Murphy (red.), Perspectives on disaster recovery(s. 210-228).
vior, 13,67-85. Norwalk, CT: Appleton-Century-Crofts.
Landis, D., Brislin, R. W. (1983). Handbook of intercultural training. New Laughlin, P. R. (1980). Social combinatlon process of cooperatlve prob-
York: Pergamon, lem-solving groups at verbal intelleotive tasks. W: M. Fishbein
Lane, C. (1991,7 stycznia). Saddam's Endgame, Newsweek, s. 14-18. (red.), Progress In social psychology (tom 1, s. 127-155). Hillsda-
Lane, J. D., Wegner, D. M. (1995). The cognitive consequences of sec- le, NJ: Erlbaum.
recy. Journal of Personality and Social Psychology, 69,237-253. Laughlin, P. R., Ellis, A. L. (1986). Demonstrability and social combina-
Langer, E. J. (1975). The illusion of control. Journal of Personality and tion processes on mathematlcal intellective tasks. Journal ofExpe-
Social Psychology, 32,311-328. rimentai Social Psychology, 22,177-189.
Langer, E. J. (1989). Mlndfulness. Reading, MA: Addison-Wesley. Laursen, B., Bukowskl, W. M. (1997). A developmental gulde to the or-
Langer, E. J. (1989). Minding matters: The consequences of mindles- ganization of close relationships. International Journal of Behavlo-
sness-mlndfulness. W: L. Berkowitz (red.), Advances In experimen- rai Development, 21,747-770.
talsocial psychology (tom 22, s. 137-173). San Dlego, CA: Acade- Lazarus, R. S. (1983). The costs and benefits of denlal. W: S. Breznitz
mic Press. (red.), The denial of stress (s. 1-30). Madison, CT: International
Langer, E. J., Blank, A., Chanowitz, B. (1978). The mindlessness of Universities Press.
ostensibly thoughtful action: The role of placebic information In in- Lazarus, R. S., Folkman, S. (1984). Stress, appraisal, andcoplng. New
terpersonal interaction. Journal of Personality and Social Psycho- York: Springer.
logy, 36,635-642. Le Bon, G. (1879). Recherches anatomiques et mathetiques sur les lois
Langer, E. J., Rodin, J. (1976). The effects of choice and enhanced per- des variations du cen/eau et sur leurs relations avec 1'intelligence.
sonal responsibility for the aged: A field experiment in an institutio- Rewe d'Antropologie, seria 2,2,27-104.
nal setting. Journal of Personality and Social Psychology, 34, Le Bon, G. (1895/1960). Psychologie des foules (the crowd). New York:
191-198. Viking Press.
Langer, E. J„ Roth, J. (1975). Heads I win, tails it's chance: The illusion Leana, C. R. (1985). A partial test of Janis' groupthink model: Effects of
of control as a funetion of the sequence of outeomes in a purely group cohesiveness and leader behavior on defective decislon ma-
chance task. Journal of Personality and Social Psychology, 32, king. Journal of Management, 11,5-17.
951-955. Leary, M. R. (1986a). The impact of interactional impediments on social
Langley, T„ 0'Neal, E. C, Craig, K. M., Yost, E. A. (1992). Aggression- anxiety and self-presentation. Journal of Experimental Social Psy-
consistent, -inconsistent and -irrelevant priming effects on selectl- chology, 22,122-135.
ve exposure to media violence. Aggresslw Behawr, 18,349-356, Leary, M. R. (1986b). Affective and behavioral components of shyness. W:
Langlois, J. H., Ritter, J. M., Casey, R. J., Sawin, D. B, (1995). Infant at- W. H. Jones, J. M. Ćheek, R. Briggs (red.), Shyness: Perspectives on
tractiveness predicts maternal behaviors and attitudes. Develop- research and treatment(s. 27-38). New York: Plenum Press.
mental Psychology, 31,464-472. Leary, M. R. (1995). Self-presentation: Impression management and
Langlois, J. H., Roggman, L. A. (1990). Attractive faces are only avera- interpersonal behavlor. Madison, Wl: Brown & Benchmark. [Lea-
ge. Psychological Science, 1,115-121. ry, M. R. (1999). Wywieranie wrażenia na innych. O sztuce auto-
Larrick, R. P., Blount, S. (1997). The claiming effect: Why players are mo- prezentacji. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.]
rę generous in social dilemmas than in ultimatum games. Journal Leary, M. R„ Kowalski, R. M. (1990). Impression management: A litera-
of Personality and Social Psychology, 72,810-825. turę review and two-component model. Psychological Bulletin, 107,
Lassiter, G. D., Koenig, L. J., Apple, K. J. (1996). Mood and behavior per- 34-47.
ception: Dysphoria can Increase and decrease effortful processing Leary, M. R., Kowalski, R. M. (1995). Social anxlety. New York: Guilford.
of information. Personality and Social Psychology Bulletin, 22, [Leary, M. R., Kowalski, R. M. (2001). Lęk społeczny. Gdańsk:
794-810. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.]
Leary, M. R, Shepperd, J, A. (1986). Behavioral self-handicaps versus Levine, J. M., Moreland, R. L. (1998). Smali groups. W: D. T. Gilbert, S.
self-reported handicaps: A conceptual notę. Journal of Personality T. Fiske, G. Lindzey (red.), The handbook of social psychology
and Sodal Psychology, 51,1265-1268. (wyd. IV) (tom 2, s. 415-469). Boston: McGraw-Hill.
Leary, M. R„ Tambor, E. S., Terdal, E. S., Downs, D. L. (1995). Self-e- Levine, J. M., Ranelli, C. J. (1978). Majority reaction to shifling and stab-
steem as an interpersonal monitor; The sociometer hypothesis. Jo- le attitudeal deviates. European Journal of Sodal Psychology, 8,
urnal of Personality and Sodal Psychology, 68,518-530. 55-70.
Leary, M. R, Tdwidjan, L. R, Kraxberger, B. E. (1994). Self-presenta- LeWne, R. A., Campbell, D. T. (1972). Ethnocentrism: Theories of con-
tion can be hazardous to your health: Impression management and flict, ethnic attitudes, and group behavior. New York: Wiley.
health risk. Health Psychology, 13,46M70. Levine, R. V., Martinez, T. S., Brase, G., Sorenson, K. (1994). Helping in
Lee, R, Hallahan, M., Herzog, T. (1996). Explaining real-life events: How 36 U.S. cities. Journal of Personality and Social Psychology, 67,
cultureand domain shape attributions. Personality and Sodal Psy- 69-82.
chology Bulletin, 22,732-741. Levy-Leboyer, C. (1988). Sjccess and failure in applying psychology.
Lee, J. A. (1977). A typology of styles of loving. Personality and Sodal American Psychologist, 43,779-785.
Psychology Bulletin, 3,173-182. Lewin, K. (1947). Group decision and social change. W: T. M. Newcomb,
Lee, Y. T., Jussim, L. J., McCauley, C. R. (1995). Stereotype accuracy: E. L. Hartley (red.), Readings in sodal psychology (s. 330-344).
Towardappredatinggmupdilferences. Washington, DC: American New York: Henry Holt.
Psychological Association. Lewin, K. (1951). Field theory in socialsdence. New York: Harper&Row.
Leek, M., Smith, P. K. (1989). Phenotypic matching human altruism, and Lewin, K. (1951). Intention, will, and need. W: D. Rapaport (red.), Orga-
matę selection. Behavioral and Brain Sciences, 12,534-535. nization andpathology of thought (s. 95-153). New York: Colum-
Leek, M., Smith, P. K. (1991). Cooperation and conflict in three-genera- bia University Press.
tion families. W: P. K. Smith (red.), The psychology of grandparen- Lewin, K., Dembo, T., Festinger, L, Sears, P. S. (1994). Levelofaspira-
thood:Aninternationalperspective{s, 177-194). London: Routled- tion. W: J. McV. Hunt (red.), Personality and the behaviordisorders
ge. (tom 1, s. 333-378). New York: Ronald Press.
Lefebvre, L. M. (1975). Encoding and decoding of ingratiation in modes Lewin, K., Lippitt, R., White, R. K. (1939). Patterns of aggressive beha-
of smiling and gazę. British Journal of Sodal and Clinical Psycho- vior in experimentally created „social climates." Journal of Social
logy, 14,33-42. Psychology, 10,271-279.
Legrenzi, P., Butera, F., Mugny, G„ Perez, J. (1991). Majority and mino- Lewin, R. (1992). Complexity; Life at the edgeof chaos. New York: Mac-
rity influence in inductiye reasoning: A preliminary study. European millan.
Journal of Sodal Psychology, 21,359-363. Lewis, H. S. (1974). Leaders and followers: Some anthropological per-
Leibman, M. (1970). The effects of sex race norms on personal space. spectives. Reading, MA: Addison-Wesley.
Emironment and Behavior, 2,208-246. Lewis, M. (1993). The emergence of human emotions. W: M. Lewis, J.
Leippe, M. R., Elkiń, R. A. (1987). When motives clash: Issue involve- M. Haviland (red.), Handbook ot emotions (s. 223-236). New York:
ment and response involvement as determinants of persuasion. Jo- Guilford.
urnal of Personality and Sodal Psychology, 52,269-278. Lewis, M., Haviland, J. M. (1993). Handbook of emotions. New York: Gu-
Leitenberg, H., Henning, K. (1995). Sexual fantasy. Psychological Bulle- ilford.
tin, 7/7,469-496. Leyens, J. P, Camino, L, Parkę, R. D., Berkowitz, L. (1975). Effects of
Lemyre, L, Smith, P. M. (1985). Intergroup discrimination and self-este- movie violence on aggression in a field setting as a function of gro-
em in the minimal group paradigm. Journal of Personality and So- up dominance and coheslon. Journal of Personality and Sodal Psy-
dal Psychology, 49,660-670. chology, 32,346-360.
Leo, R. A. (w druku). Police interrogation in America: A study of violen- Liang, D. W., Moreland, R., Argote, L. (1995). Group versus individual
ce, ckility, and sodal change. New York: New York Un!versity training and group performance: The mediating role of transacti-
Press. ve memory. Personality and Social Psychology Bulletin, 21,
Lepore, L, Brown, R. (1997). Category and stereotype activation: Is pre- 384-393.
judice inevitable? Journal of Personality and Sodal Psychology, 72, Liberman, A., Chaiken, S. (1992). Defensive processing of personally re-
275-287. levant health messages. Personality and Sodal Psychology Bulle-
Lepper, M. R., Greene, D. (1978). Thehiddencostsofrewards. Hillsda- tin, 18,669-679.
le, NJ: Erlbaum. Liden, R. C, Mitchell, T. R. (1988). Ingratiatory behaviors in organizatio-
Lepper, M. R„ Greene, D., Nisbett, R. E. (1973). Undermining chlldren's nal settings. Academy of Management Review, 12,572-587.
intrinslc interest with extrlnsic reward: A test of the „overjustifica- Lieberman, M. A., Tobin, S. S. (1983). The experienceofoldage:Stress,
tion" hypothesis. Journal of Personality and Social Psychology, 28, coping andsurvival. New York: Basic Books.
129-137. Liebrand, W. B„ VanRun, G. J. (1985). The effects of social motives on
Lerner, M. J. (1980). The beliefin ajust world:Afundamental delusion. behavior in social dilemmas in two cultures. Journal of Experimen-
New York: Plenum. tal Sodal Psychology, 21,86-102.
Leung, K. (1988). Theoretical advances in Justice behavior: Some cross- Lightdale, J. R., Prentlce, D. A. (1994). Rethinking sex differences in ag-
cultural inputs. W: M. H. Bond (red.), The cross-cultural challenge gression: Aggressive behavior in the absence of social roles. Per-
to social psychology (s. 218-239). Newbury Park, CA: Sagę. sonality and Social Psychology Bulletin, 20,34-44.
Leung, K., Bond, M. H. (1984). The impact of cultural collectivism on re- Lindeman, R„ von der Pahlen, B., Ost, B., Eriksson, C. J. P. (1992). Se-
ward allocation. Journal of Personality and Social Psychology, 47, rum testosterone, cortisol, glucose, and ethanol in males arrested
793-804. for spouse abuse. Aggressive Behavior, 18,393-400.
Leventhal, H., Cameron, L. (1994). Persuasion and health attitudes. W: Linder, D. E. (1982). Social trap analogs: The tragedy of the commons in
S. Shavitt, T. C. Brock (red.), Persuasion (s. 219-249). Boston: Al- the laboratory. W: Cooperation and helping behavior: Theoriesand
lyn & Bacon. research (s. 183-205). V. Derlega, J. Grzelak (red.), New York:
Levin, J., McDevitt, J. (1993). Hate crimes: The rising tideofbigotryand Academic Press.
bloodshed. New York: Plenum. Lindskold, S. (1983). Cooperators, competitors, and response to GRIT.
Levine, H. (1997). In search ofSugihara. New York: Free Press. Journal of Conflict Resolution, 27,521-532.
Linville, P. W. (1985). Self-complexity and affective extremity: Don't put Lott, D. E„ Sommer, R. (1967). Seating arrangements and status. Jour-
all of your eggs in one cognitive basket. Social Cognition, 3, nal of Personality and Sodal Psychology, 7,90-95.
94-120. Low, B. S. (1998). The evolution of human life histories. W: C. Crawford,
Linville, P. W. (1987). Self-complexity as a cognitive buffer against stress- D. L. Krebs (red.), Handbook of ewłutionary psychology (s.
related illness and depression. Journal of Personality and Social 131-162). Mahwah, NJ: LEA.
Psychology, 52,663-676. Luginbuhl, J„ Palmer, R. (1991). Impression management aspects of
Linville, P. W., Fischer, G. W., Salovey, P. (1989). Perceived distributions self-handicapping: Positive and negative affects. Personality and
of the characteristics of In-group and out-group members: Empiri- Social Psychology Bulletin, 17,655-662.
cal evidence and a computer simulation. Journal of Personality and Luks, A. (1988, październik). Helper's high. Psychology Today, 39-42.
Sodal Psychology, 57,165-188. Lupfer, M. B., Clark, L. F„ Hutcherson, H. W. (1990). Impact of context
Lippmann, W. (1992). Public opinion. New York: Harcourt Brace. on spontaneous trait and situational attributions. Journal of Perso-
Little, B. R. (1983). Personal projects: A rationale and method for investi- nality and Sodal Psychology, 58,239-249.
gation. Emironment and Behavior, 15,273-309. Lydon, J. E„ Jamieson, D. W., Holmes, J. G. (1997). The meaning of so-
Little, B. R. (1989). Personal projects analysis: Trivial pursuits, magnifi- cial interactions in the transition from acquaintanceship to friend-
cent obsession, and the search for coherence. W: D. M. Buss, N. ship. Journal and Social Psychology, 73,536-548.
Cantor (red.), Personality Psychology: Recent trends and emerging Lydon, J. E„ Zanna, M. P. (1990). Commitment in the face of adversity:
directions(s. 15-31). New York: Springer-Verlag. A value-affirmation approach. Journal of Personałity and Social
Locksley, A, Borgida, E., Brekke, N., Hepburn, C. (1980). Sex stereoty- Psychology, 58,1040-1057.
pes and social judgment. Journal of Personality and Social Psycho- Lykken, D., Tellegen, A. (1996). Happiness is a stochastic phenomenon.
logy, 39,821-831. Psychological Sdence, 7,186-189.
Loftus, E. M., Ketcham, K. (1994). The myth ofrepressed memory: Fal- Lynn, M, McCall, M. (1998). Beyondgratitudeandgratuity:Ameta-ana-
se memories and allegations of sexual abuse. New York: St. Mar- lytic review of the determinants ofrestaurant tipping. Rękopis. Cor-
tin's Press. nell University, School of Hotel Administration, Ithaca, NY.
Loher, B. I, Vancouver, J. B„ Czajka, J. (1994, kwiecień). Preference Lynn, M., Oldenquist, A. (1986). Egoistic and nonegoistic motives in so-
andreactions to teams. Referat przedstawiony na 9. dorocznej kon- cial dilemmas. American Psychologist, 41,529-534.
ferencji Towarzystwa Psychologii Przemyślu i Organizacji. Nastwil- Lyubomirsky, S., Ross, L. (1997). Hedonic consequences of social com-
le, TN. parison: A contrast of happy and unhappy people. Journal of Per-
Lord, C. G. (1982). Predicting behavioral consistency from an individual's sonality and Sodal Psychology, 73,1141-1157.
perception of situational similarities. Journal of Personality and So- Maass, A., Clark, R. D. (1984). Hldden impact of minorities: Fifteen ye-
dal Psychology, 42,1076-1088. ars of minority influence. Psychological Bulletin, 95,428-450.
Lord, C. G., Lepper, M. R., Preston, E. (1984). Considering the opposite: Maass, A., Clark, R. D., III, Haberkorn, G. (1982). The effects of differen-
A corrective strategy for social judgment. Journal of Personality and tial ascribed category membership and norms on minority influen-
Social Psychology, 47,1231-1243. ce. European Journal of Sodal Psychology, (2,89-104.
Lord, C. G., Ross, L, Lepper, M. R. (1979). Biased assimilation and atti- Maccoby, E. E„ Jacklin, C. N. (1974). The psychology of sex differences.
tude polarization. Journal of Personality and Social Psychology, 37, Stanford, CA: Stanford University Press.
2098-2109. MacCoun, R. J., Kerr, N. L. (1988). Asymmetric influence in mock jury
Lord, C. G., Saenz, D. S. (1985). Memory deficits and memory surfeits: deliberation: Jurors' bias for leniency. Journal of Personality and
Differential cognitive consequences of tokenism for tokens and ob- Social Psychology, 54,21-33.
sen/ers. Journal of Personality and Sodal Psychology, 49,918-926. Mack, D„ Rainey, D. (1990). Female applicants' grooming and person-
Lord, C. G., Saenz, D. S., Godfrey, D. K. (1987). Effects of perceived nel selection. Journal of Social Behavior and Personality, 5,
scrutiny on participant memory for social interactions. Journal ofEx- 399-407.
perimental Social Psychology, 23,498-517. MacKay, C. (1841/1932). Populardelusionsandthemadnessofcrowds.
Lord, R. G., DeVader, C. L, Alliger, G. M. (1986). Ameta-analysisof the New York: Farrar, Straus, and Giroux.
relation between personality traits and leadership perceptions: An Mackie, D. M., Goethals, G. R. (1987). Indwiduał and group goałs. W: C.
application of validity generalization procedures. Journal of Applied Hendrick (red.), Group processes (s. 144-166). Newbury Park, CA:
Psychology, 71,402-410. Sagę.
Lord, R. G., Foti, R. J„ de Vader, C. L. (1984). Atestof leadership cate- Mackie, D. M., Worth, L. T. (1989). Cognitiye deficits and the mediation
gorization theory: Internal structure, information processing, and le- of positive affect in persuasion. Journal of Personality and Social
adership perceptions. Organizational Behavior and Human Deci- Psychology, 57,27-40.
sion Processes, 34,343-378. Mackie, D. M., Hamilton, D. L, Schroth, H. A., Carlisle, C. J., Gersho, B.
Lorenz, E. (1963). Deterministic nonperiodic flow. Journal of the Atmos- F., Meneses, L. M„ Nedler, B. R, Reichel, L. D. (1989). The effects
pheric Sdence, 20,130-141. of induced mood on expectancy-based illusory correlations. Jour-
Lorenz, K. (1966). On aggression. New York: Harcourt-Brace-Jovano- nal of Experimentat Social Psychology, 25,524-544.
vich. [książki K. Lorenza wydane w języku polskim: (1996). Tak Macrae, C. N., Bodenhausen, G. V., Milne, A. B., Jetten, J. (1994). Out
zwanezb. Warszawa: PIW; (1997). Rozmawiał z bydlętami, ptaka- of mind but back in sight: Stereotypes on the rebound. Journal of
mi i rybami...:opowiadania o zwierzętech. Warszawa: Muza; Personality and Social Psychology, 67,808-817.
(1986). Regres człowieczeństwa. Warszawa: PIW; (1996). / tak Macrae, C. N., Bodenhausen, G. V., Milne, A. B., Wheeler, V. (1996). On re-
człowiek trafił na psa. Warszawa: PIW.] sisting the temptation for simplification: Counterintentional effects of
Losch, M., Cacioppo, J. (1990). Cognita dissonance may enhance sym- stereotype suppression on social memory. Sodal Cognitbn, 14,1 -20.
pathetic tonis, but attitudes are changed to reduce negative affect Macrae, C. N., Milne, A. B„ Bodenhausen, G. V. (1994). Stereotypes as
ratherthan arousal. Journal ofExperimental Sodal Psychology, 26, energy-saving devices: A peek inside the cognitive toolbox. Journal
289-304. of Personality and Social Psychology, 66,37-47.
Lott, A. J., Lott, B. E. (1974). The role of reward in the formation of posi- Macrae, C. N., Stangor, C, Milne, A. B. (1994). Activating social stereo-
tive interpersonal attitudes. W: T. L. Huston (red.), Foundations of types: A functional analysis. Journal of Experimentał Social Psy-
interpersonalattraction{s. 171-192). New York; Academic Press. chology, 30,370-389.
Maines, D. R., Hardesty, M. J. (1987). Temporality and gender: Young Marwell, G., Ames, R. (1981). Economists free ride, does anyone else?
adults' career and family plans. Social Forces, 66,102-120. Experiments on the provision of public goods, IV. Journal of Public
Maio, G. R., Esses, V. M. (1998). The social consequences of affirmati- Economics, 15,295-310.
ve action: Deleterious effects on perceptions of groups. Personali- Mara, E. M., Williams, J. M. G., Claridge, G. C. (1992). Depression and so-
ty and Social Psychology Bulletin, 24,65-74. cial problem solving. Journal of Abnormal Psychology, 101,78-86.
Major, B„ Crocker, J. (1993). Social stigma: The affective consequences Masling, J. M., Price, J„ Goldband, S„ Katkin, E. S. (1981). Orał image-
of attributional ambiguity. W: D. M. Mackie, D. L. Hamilton (red.), Af- ry and autonomie arousal in social isolation. Journal of Personality
lect cognition, and stereotyping: lnteraclive processes In intergro- and Social Psychology, 40,395-400.
up perception (s. 345-370). New York: Academio Press. Massing, M. (1996,11 lipca). How to win the tobacco war. New York Re-
Major, B., Spencer, S„ Schmader, T., Wolfe, C, Crocker, J. (1998). Co- viewof Books, s. 32-36.
ping with negative stereotypes about intellectual performance: The
Matarazzo, J. D. (1980). Behavioral health and behavioral medicine:
role of psychological disengagement. Personality and Social Psy-
Frontiers for a new health psychology. American Psychologist, 35,
chology Bulletin, 24,34-50.
807-817.
Major, B., Testa, M., Bylsma, W. H. (1991). Responses to upward and Matthews, K. A„ Scheier, M. F., Brunson, B. l„ Carducci, B. (1980). At-
downward social comparisons: The impact of esteem-relevance tention, unpredictability, and reports of physical symptoms: Elimina-
and perceived control. W: J. Suls, T. A. Wills (red.), Social compa- ting the benefits of unpredictability. Journal of Personality and So-
rison: Contemporary theory and research (s. 237-260). Hillsdale, cial Psychology, 38,525-537.
NJ: Erlbaum. Matthews, K. A„ Woodall, K. L„ Engebretson, T. O., McCann, B. S„ Sto-
Malamuth, N. M. (1986). Predictors of naturalistic sexual aggression. Jo- ney, C. M., Manuck, S. B„ Saab, P. G. (1992). Influence of age, sex,
urnal of Personality and Social Psychology, 50,953-962. and family on Type A and hostile attitudes and behaviors. Health
Mandel, D. R., Axelrod, L J., Lehman, D. R. (1993). lntegrative comple- Psychology, 11,317-323.
xily in reasoning about the Persian Gulf War and the accountabili- Mauro, R., Sato, K., Tucker, J. (1992). The role of appraisal in human
ty to skeptical audience hypolhesis. Journal ol Social Issues, 49, emotions: A cross-cultural study. Journal of Personality and Social
201-215. Psychology, 62,301-317.
Mandler, G. (1975). Mind and body: Psychology of emotion and stress. Mauss, M. (1967). The gift. New York: W. W. Norton.
New York: W. W. Norton. Mayer, A. J. (1979). Madam Prime Minister: Margaret Thatcher and her
Mann, L. (1980). Cross-cultural studies of smali groups. W: H. Trian- rise topower, New York: Newsweek Books.
dis, R. Brislin (red.), Handbookof cross-cultural psychology: Social Mayer, J. (22 stycznia, 1996). Blind trust. New Yorker, 62-70.
psychology (tom 5, s. 155-209). Boston: Allyn & Bacon. Mayer, J. D., Gaschke, Y. N. (1988). The experience and meta-experien-
Mann, L. (1981). The baiting crowd in episodes of threatened suicide. Jo- ce of mood. Journal of Personality and Social Psychology, 55,
urnal of Personality and Social Psychology, 41,703-709. 102-111.
Mann, T., Nolen-Hoeksema, Burgard, D., Huang, K„ Wright, A„ Hansen, Mayer, J. D., McCormick, L. J., Strong, S. E. (1995). Mood-congruent me-
K. (1997). Are two inten/entions worse than none? Joint primary mory and natural mood: New evidence. Personality and Social Psy-
and secondary prevention of eating disorders in college females. chology Bulletin, 21, 736-746.
Health Psychology, 16,215-225. Maznevski, M. L. (1994). Understanding our differences: Performance in
Manucia, G. K„ Baumann, D. J., Cialdini, R. B. (1984). Mood influences decision-making groups with diverse members. Human Relations,
in helping: Direct effects or side effects? Journal of Personality and 47,531-552.
Social Psychology, 46,357-364. Mazur, A., Booth, A. (1998). Testerosterone and dominance in men. Be-
Markman, H. J., Floyd, F., Stanley, S., Storaasli, R. (1988). The preven- havioral and Brain Sciences, 21,353-397.
tion of marital distress: A longitudinal investigation. Journal of Con- Mazur, A., Booth, A., Dabbs, J. M„ Jr. (1992). Testosterone and chess
sulting and Clinical Psychology, 56,210-217. competition. Social Psychology Ouarterly, 55,70-77.
Markus, H. (1977). Self-schemata and processing Information about the McAdams, D. R, Constantian, C. (1983). Intimacy and affiliation motives
self. Journal of Personality and Social Psychology, 35,63-78. in daily living: An experience sampling analysis. Journal of Perso-
Markus, H„ Kitayama, S. (1991). Culture and the self: Implications for co- nality and Social Psychology, 45,851-861.
gnition, emotion, and motivation. Psychological Bulletin, 98, McAdams, D. P. (1985). Power, intimacy, and the life story: Personologi-
224-253. cal inąuiries into identity. Homewood, IL: Dorsey Press.
Markus, H., Nurius, P. (1986). Possible selves. American Psychologist, McAdams, D. P. (1985). Motivation and friendship. W: S. Duck, D. Per-
41,954-969. Iman (red.), Understanding personal relationships. An interdisdpli-
arkus, H., Wurf, E. (1987). The dynamie self-concept: A social psy- naryapproach (s. 85-105). Beverly Hills, CA: Sagę.
chological perspective. Annual Review of Psychology, 38, McAdams, D. P. (1990). The person. San Diego, CA: Harcourt Brace Jo-
299-337. vanovich.
arshall, D. S., Suggs, R. G. (1971). Human sexual behavior: Variations McAlister, A. L, Ramirez, A. G., Galawtti, C, Gallion, K. J. (1989). W: R.
in the ethnographic speetrum. New York: Basic Books. E. Rice, C. K. Atkin (red.), Public communication campaigns (s.
artin, C. L. (1987). Aratio measure of sex stereotyping. Journal of Per- 291-307), Newbury Park, CA: Sagę.
sonality and Social Psychology, 52,489^199, McAneny, L. (1996, 5 kwietnia). First Lady contest: No news is good
artin, C. L, Halverson, C. F., Jr. (1983). The effects of sextyping sche- news for Elizabeth Dole. Gallup News Senice.
mas on young children's memory. Child Development, 54, McArthur, L. A. (1972). The how and what of why: Some determinants
563-574. and consequences of casual attribution. Journal of Personality and
artin, N. G., Eaves, L. J., Heath, A. C, Jardine, R., Feingold, L. M., Ey- Social Psychology, 22,171 -193.
senck, H. J. (1986). Transmission of social attitudes. Proceedings McArthur, L. Z. (1981). What grabs you? The role of attention in impres-
of the National Academyof Sciences, USA, 83,4364-4368. sion formation and causal attribution. W: E. T. Higgins, C. P. Her-
artin, R. (1997). „Girls don't talk about garages!" Perceptions of con- man, M, P. Zanna (red.), Social cognition: The Ontario symposium
versations in same- and cross-sex friendships. Personal Relation- (tom 1, s. 201-246). Hillsdale, NJ: Erlbaum.
ships, 4,115-130. McArthur, L. Z., Baron, B. (1983). Toward an ecological theory of social
artin, R. G. (1973), The woman he loved. New York: Simon & Schuster. perception. Psychological Review, 90,215-238.
McCain, B. E„ O'Reilly, C. A., III, Pfeffer, J. (1983). The effects of depar- McGuiness, E„ Ward, C. D. (1980). Better liked than right: Trustworthi-
tmental demography on turnover: The case of a university. Acade- ness and expertise as factors in credibility. Personality and Social
my of Management Journal, 26,626-641. Psychology Bulletin, 6,467-472.
McCall, N. (1994). Makes me wanna holler: A young black man in Ame- McGuire, A. M. (1994). Helping behaviors in the natural environment: Di-
rica. New York: Random House, mensions and correlates of helping. Personality and Social Psycho-
McCann, S. J. H. (1997). Threatening times, „strong" presidential popu- logy Bulletin, 20,45-56.
lar vote winners, and the victory margin, 1824-1964. Journal of McGuire, W. J. (1960). Consistency and attitude change. Journal of Ab-
Personality and Social Psychology, 73,160-170. normal and Social Psychology, 60,345-353.
McCanne, T. R., Anderson, J. A, (1987). Emotional responding following McGuire, W. J. (1964). Inducing resistance to persuasion: Some contem-
experimental manipulation of facial electromyographic activity. Jo- porary approaches. W: L. Berkowitz (red.), Advances in experimen-
urnal of Personality and Social Psychology, 52,759-768. tal social psychology (tom 1, s. 191-229). San Diego, Academic
McCarthy, B. (1994). Warrior values: A socio-historical survey. W: J. Ar- Press.
cher (red.), Małe Violence (s. 105-120). New York: Routledge. McGuire, W. J. (1966). Attitudes and opinions. Annual Review of Psycho-
McCarthy, J. (1952). The master impostor: An incredible tale. Life, 32, logy, 17,475-514.
79-89. McGuire, W. J. (1986). The myth of massive media impact: Savagings
McCauley, C. (1989). The naturę of social influence in group-think: Com- and salvagings. W: G. Comstock (red.), Public communication and
pllance and intemalization. Journal of Personality and Social Psy- behavior(\om 1, s. 173-257). Orlando, FL: Academic Press.
chology, 57,250-260. McGuire, W. J„ McGuire, C. V. (1996). Enhancing self-esteem by direc-
McCauley, C. R. (1995). Are stereotypes exaggerated? A sampling of ra- ted-thinking tasks: Cognitive and affective positivity asymmetries.
cial, gender, academic, occupational, and political stereotypes. W: Journal of Personality and Social Psychology, 70,1117-1125.
Y. T. Lee, L. J. Jussim, C. R. McCauley (red.), Stereotype aceura- McLeod, P. L, Lobel, S. A. (1992, sierpień). The effects ofethnic diver-
cy: Toward appreciating group differences (s. 215-243). Washin- sity on idea generation in smali groups. Referat przedstawiony na
gton, DC: American Psychological Association. 52. dorocznym spotkaniu Akademii Zarządzania. Las Vegas, Ne-
McClelland, D. C. (1984). Human motmtion. Glenview, IL: Scott, Fores- vada.
man. McNulty, S. E., Swann, W. B., Jr. (1994). Identity negotiation in roomma-
McClelland, D. C, Atkinson, J. W., Clark, R. A„ Lowell, E. L. (1953). The te relationships: The self as architect and consequence of social re-
achievement motive. New York: Appleton-Century-Crofts. ality. Journal of Personality and Social Psychology, 67,1012-1023.
McCIintock, C. G„ Messick, D. M., Kuhlman, D. M., Campos, F. T. (1973). McWilliams, S., Howard, J. A. (1993). Solidarity and hierarchy in cross-
Motivational basis of choice in three choice decomposed games. sex friendship. Journal of Social Issues, 49,191-202.
Journal of Experimental Social Psychology, 9,572-590. Mead, G. H. (1934). Mind, self, and society. Chicago, IL: University of
McConahay, J. (1986). Modern racism, ambivalence, and the modern Chicago Press.
racism scalę. W: J. F. Dovidio, S. L. Gaertner (red.), Prejudice, Medvec, V. H., Madey, S. F., Gilovich, T. (1995). When less is morę: Co-
discrimination, and racism (s. 91-125). Orlando, FL: Academic unterfactual thinking and satisfaction among Olympic medalists. Jo-
Press. urnal of Personality and Social Psychology, 69,603-610,
McCornak, S. A., Levine, T, R, (1990). When lovers become leery: The Mehrabian, A. (1972). Nonverbal communication. Chicago, IL: Aldine.
relationship between suspiciousness and aceuracy in detecting de- Meichenbaum, D. H„ Bowers, K. S., Ross, R. R. (1969). Abehavioral
ception. Communication Monographs, 57,219-230. analysis of teacher expectancy effects. Journal of Personality and
McCrae, R. R., John, O. P. (1992). An introduetion to the five-factor mo- Social Psychology, (3,306-313.
del and its applications. Journal of Personality, 60,175-216. Meindl, J. R., Lerner, M. J. (1984). Exacerbation of extreme responses
McDaniel, A., Thomas, E. (1991, 30 września). Playing chicken in lraq. to an out-group. Journal of Personality and Social Psychology, 47,
Newsweek, s. 40. 71-84.
McDougall, W. (1908). Social psychology: An introduetion. London: Me- Meister, A. (1979). Personal and social factors of social participation. Jo-
thuen. urnal of Voluntary Action Research, 8,6-11.
McDougall, W. (1932). The energies ofmen. London: Methuen. Melamed, B. F, Yurchesson, E., Fleece, L., Hutcherson, S., Hawes, R.
McFarland, C„ Ross, M., Conway, M. (1984). Self-persuasion and self- (1970). Effects of film modeling on the reduetion of anxiety-related
presentation as mediators of anticipatory attitude change. Journal behaviors. Journal of Consulting and Clinical Psychology, 46,
of Personality and Social Psychology, 46,529-540. 1357-1374.
McFarland, S., Ageyev, V., Abalakina, M. (1993). The authoritarian per- Meleshko, K. G. A., Alden, L. E, (1993). Anxiety and self-disclosure: To-
sonality in the United States and the former Soviet Union: Compa- ward a motivational model. Journal of Personality and Social Psy-
rative studies. W: W. F. Stone, G. Lederer, R. Christie (red.), chology, 64,1000-1009.
Strengths and weaknesses: The authoritarian personality today (s. Merton, R. K. (1948). The self-fulfilling prophecy. Antioch Review, 8,
199-228). New York: Springer-Verlag. 193-210.
McFarlin, D. B., Baumeister, R. F., Blascovich, J. (1984). On knowing Messick, D. M., Brewer, M. B. (1983). Solving social dilemmas: a review.
when to quit: Task failure, self-esteem, advice, and nonproductive Review of Personality and Social Psychology, 4,11-44.
persistence. Journal of Personality, 52,138-155. Messick, D. M., McClelland, C. L. (1983). Social traps and temporal traps.
McGovern, G. (1994,16 czerwca). The last Nixon. Rolling Stone, s. 45. Personality and Social Psychology Bulletin, 9,105-110.
McGovern, L. P. (1976). Dispositional social anxiety and helping behavior Meyer, D. E„ Schvaneveldt, R. W. (1971). Facilitation in recognizing pa-
under three conditions of threat. Journal of Personality, 44,84-97. irs of words: Evidence of a dependence between retrieval opera-
McGrath, J. E. (1984). Groups: Interaction and performance. Englewood tions. Journal of Experimental Psychology, 90,227-234.
Cliffs, NJ: Prentice-Hall, Michaels, J. W., Blommel, J. M., Brocato, R. M., Linkous, R. A„ Rowe, J.
McGrath, P. (1991, 7 stycznia). Morę than a madman. Newsweek, s. S. (1982), Social facilitation and inhibition in a natural setting. Re-
20-24. plications in Social Psychology, 2,21-24.
McGregor, J. (1993). Effectiveness of role playing and antiracist teaching Miohaelsen, L. K., Watson, W. E., Black, R. H. (1989). A realistic test of
in reducing student prejudice. Journal of Education Research, 86, individual versus group consensus decision making. Journal of Ap-
215-226. plied Psychology, 74,834-839.
Mickelson, K. D„ Kessler, R. C, Shaver, P. R, (1997). Adult attachment Miller, R. S. (1995). On the naturę of embarrassability: Shyness, social
in a nationally representative śample. Journal ot Personality and evaluation, and social skill. Journal of Personality, 63,315-339.
Sodal Psychology, 73,1092-1106. Miller, R. S. (1997). Inattenta and contented: Relationship commitment
Midlarsky, E., Nemeroff, R. (1995, lipiec). Heroesof the holocaust: Pre- and attention to alternatives. Journal of Personality and Social Psy-
dictors ot their well-being in later lite. Plakat zaprezentowany na chology, 73,758-766.
Spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, New Miller, R. S„ Schlenker, B. R. (1985). Egotism in group members: Public
York. and private attributions of responsibility for group performance. So-
Mikolic, J. M„ Parker, J. C, Prultt, D. G. (1997). Escalation in response cial Psychology Quarterly, 48,85-89.
to persistent annoyance: Groups versus individuals and gender ef- Miller, T. Q., Heath, L, Molcan, J. R„ Dugoni, B. L. (1991). lmitative
fects. Journal ot Personality and Sodal Psychology, 72,151-163. violence in the real world: A reanalysis of homicide rates follo-
Mikula, G., Schwinger, T. (1978). Affective inter-member relations and re- wing championship prize flghts. Aggressive Behavior, 17,
ward allocation in groups: Some theoretical considerations. W: H. 121-134.
Brandstatter, H. J. Davis, H. Schuller (red.), Dynamics ofgroup de- Milliken, F. J., Martins, L. L. (1996). Searching for common threads: Un-
dsions (s. 229-250). Beverly Hills, CA: Sagę. derstanding the multiple effects for diversity in organizational gro-
Milgram, S. (1963). Behavioral study of obedience. Journal ot Abnormal ups. Academy of Management Review, 21,402-433.
and Sodal Psychology, 67,371-378. Mills, J., Clark, M. S. (1982). Exchange and communal relationships. W:
Milgram, S. (1964). Issues in the study of obedience: A reply to Baum- L. Wheeler (red.), Reviewotpersonality and sodal psychology (tom
rind. American Psychologist, 19,848-852. 3, s. 121-144). Beverly Hills, CA: Sagę.
Milgram, S. (1965). Some conditions of obedience and disobedience to Mills, J., Clark, M. S. (1994). Communal and exchange relationships:
authority. Human Relations, 18,57-76. Controversies and research. W: R. Erber, R. Gilmour (red.), Theo-
Milgam, S. (1970). The experience of living in cities. Science, 167, retical frameworks forpersonal relationships (s. 29-42). Hillsdale,
1461-1468. NJ: Erlbaum.
Milgram, S. (1974). Obedience to authority: An experimental view. New Minard, R. D. (1952). Race relationships in the Pocahontas coal field. Jo-
York: Harper & Row. urnal of Social Issues, 8,29-44.
Milgram, S. (1992). Some conditions of obedience and disobedience to Mintz, E. E. (1980). Obsession with the rejecting beloved. Psychoanaly-
authority (s. 136-161). W: S. Milgram, J. Sabini, M. Star, (red.), tic Review, 67,479-492.
The indMduai in the sodal world: Essays and experiments. New Mischel, W. (1968). Personality and assessment. New York: Wiley. .
York: McGraw-Hill. Mischel, W., Shoda, Y. (1995). A cognita-affecta system theory of per-
Milgram, S., Bickman, L, Berkowitz, L. (1969). Notę on the drawing po- sonality: Reconceptualizing situations, dispositions, dynamics, and
wer of crowds of different size. Journal of Personality and Sodal invariance in personality structure. Psychological Review, 102,
Psychology, 13,79-82. 246-268.
Milgram, S., Mann, L, Harter, S. (1965). The lost letter techniąue of so- Mitchell, G., Mapie, T. L. (1985). Dominance in nonhuman primates. W:
cial research. Public Opinion Quarterly, 29,437-438. S. L. Ellyson, J. F. Dovidio (red.), Power, dominance, andnonver-
Miller, A. G., Collins, B. E„ Brief, D. E. (red.). (1995). Perspectives on balbehavior{s. 49-66). New York: Springer-Verlag.
obedience to authority: The legacy of the Milgram experiments. Jo- Moffitt, T. E. (1993). Adolescence-limited and life-course-persistent anti-
urnal of Sodal Issues, 51(3). social behavior: A developmental taxonomy. Psychological Review,
Miller, D. T. (1976). Ego involvement and attributions for success and fa- (00,647-701.
ilure. Journal of Personality and Sodal Psychology, 34,901-906. Moghaddam, F. M., Taylor, D. M., Wright, S. C. (1993). Sodal psycholo-
Miller, D. T., Ross, M. (1975). Self-serving biases in attribution of causa- gy in cross-culturalperspective. New York: W. H. Freeman.
lity: Fact or fiction? Psychological Bulletin, 82,213-255. Monaghan, E., Glickman, S. (1992). Hormones and aggressiveness be-
Miller, D. T, Tumbull, W. (1986). Expectancies and interpersonal proces- havior. W: J. Becker, S. Breedlove, D. Crews (red.), Behavioral en-
ses. Annual Review of Psychology, 37,233-256. docrinology{s. 261-285). Cambridge, MA: MIT Press.
Miller, G. F. (1998). How matę selection shaped human naturę: A review Monteith, M. (1993). Self-regulation of prejudiced responses: Implica-
of sexual selection and human evolution. W: C. Crawford, D. Krebs tions for progress in prejudice-reduction efforts. Journal of Perso-
(red.), Handbookofevolutionary psychology: Ideas, issues, andap- nality and Social Psychology, 65,469-485.
piications (s. 87-130). Mahwah, NJ: Erlbaum. Moore, M. M. (1985). Nonverbal courtship patterns in women: Context
Miller, J. G. (1984). Culture and the development of everyday social ex- and consequences. Ethology and sociobiology, 6,237-247.
planation. Journal of Personality and Social Psychology, 46, Moreland, R. L. (1987). The formation of smali groups. W: C. Hendrick
961-978. (red.), Groupprocesses (s. 80-110). Newbury Park, CA: Sagę.
Miller, L. C, Fishkin, S. A. (1997). On the dynamics of human bonding Morganthau, T, Annin, P. (1997, 16 czerwca). Should McVeigh die?
and reproductive success: Seeking windows on the adapted-for hu- Newsweek, s. 20-27.
man-environmental interface. W: J. A. Simpson, D. T. Kenrick Moriarty, K. E. (1990). Randy Hess. Studium przypadku przygotowane
(red.), Evolutionary sodal psychology (s. 169-196). Hillsdale, NJ: dla Stanford Graduate School of Business (#S-SB-121 A). Stanford,
Erlbaum. CA: Board of Trustees of the Leland Stanford Junior University.
Miller, N., Brewer, M. B. (1984). Groups in contact. New York: Academic Morier, D., Seroy, C. (1994). The effects of interpersonal expectancies
Press. on men's self-presentation of gender-role attitudes to women. Sex
Miller, N., Zimbardo, P. (19J6). M o t a for fear-induced affiliation: Emo- Roles, 31,493-504.
tional comparison or interpersonal similarity? Journal of Personali- Morris, D. P., Soroker, M. A., Burruss, G. (1954). Follow-up studies of shy,
ty, 34,481-503. withdrawn children. I. Evaluation of later adjustment. American Jo-
Miller, N. E„ Bugelski, R. (1948). Minor studies of aggression: II. The in- urnal of Orthopsychiatry, 24,743-754.
fluence of frustrations imposed by the in-group on attitudes expres- Morris, M. W., Peng, K. (1994). Culture and cause: American and Chine-
sed toward out-groups. Journal of Psychology, 25,437-442. se attributions for social and physical events. Journal of Personali-
Miller, P. A., Eisenberg, N. (1988). The relation of empathy to aggressi- ty and Sodal Psychology, 67,949-971.
ve behavior and externalizing/antisocial behavior. Psychological Morris, M. W„ Podolny, J. M„ Ariel, S. (1998a). The ties that bind:
Bulletin, 103,324-344. A cross-natlonal comparison of the determinants of employee obli-
gations to coworkers. Rękopis. Graduate School of Business, Stan- Murdock, G. P. (1949). Social structure. New York: MacMillan.
ford University, Stanford, CA. Murdock (1923/1970). Rankand potlatch among the Haida. W: Yale Uni-
Morris, M. W., Podolny, J. M., Ariel, S. (1998b). Culture and informalwork versitypublicationsinanthropology(tom 13). New Haven, CT: Hu-
relationships: Cultural norms, social networks, and obligations man Relations Area Files Press.
among employees ofNorth American, Chinese, German, andSpa- Murray, H. A. (1938). Explorations in personality. New York: Oxford Uni-
nish operations of a multi-national consumer bank. Rękopis. Gra- versity Press.
duate School of Business, Stanford University, Stanford, CA. Murray, S. L, Holmes, J. G. (1997). A leap of faith? Posita illusions in
Morris, R. (1994). New worlds from fragments. Boulder, CO: Westview. romantic relationships. Personality and Social Psychology Bulletin,
Morris, S. C, III, Rosen, S. (1973). Effects of felt adequacy and opportu- 23,586-604.
nity to reciprocate on help-seeking. Journal of Experimental Social Myers, D. G. (1975). Discussion-induced attitude polarization. Human
Psychology, 9,265-276. Relations, 28,699-714.
Morris, S. J„ Kanfer, F. H. (1983). Altruism and depression. Personality Myers, D. G. (1978). Polarizing effects of social comparison. Journal of
and Sodal Psychology Bulletin, 9,567-577. Experimental Social Psychology, 14,554-563.
Morris, W. N., Miller, R. S. (1975). The effects of consensus-breaking and Myers, D. G., Bishop, G. D. (1970). Discussion effects on racial attitudes.
consensus-preempting partners on reduction of conformity. Jour- Sdence, 169,778-789.
nal of Experimental Sodal Psychology, 11,215-223. Myrdal, G. (1944). An American dilemma: The negro problem and mo-
Morrison, J. D. (1993). Group composition and creative performance. dern democracy. New York: Random House.
Nieopublikowana dysertacja doktorska, University of Tulsa, Tulsa, Naccarato, M. E. (1988). The impactof need for structure on stereotyping
OK. and discrimination. Niepublikowana praca magisterska, University
Moscovici, S,, Lange, E., Naffrechoux, M. (1969). Influence of a consi- of Waterloo, Ontario.
stent minority on the responses of a majority in a color perception Nadler, A. (1986). Self esteem and the seeking and receiving of help:
task. Sociometry, 32,365-380. Theoretical and empirical perspectives. W: B. Maher, W. Maher
Moscovici, S., Zavalloni, M. (1969). The group as a polarizer of attitudes. (red.), Progress in experimental personality research (tom 14, s,
Journal of Personality and Sodal Psychology, 12,125-135. 115-163). New York: Academic Press.
Moskowitz, G. B. (1993). lndividual differences in social categorization: Nadler, A. (1991). Help-seeking beharór: Psychological costs and instru-
The influence of Personal Need for Structure on spontaneous trait mental benefits. W: M. S. Clark (red.), Review of personality and
inferences. Journal of Personality and Social Psychology, 65, social psychology (tom 12, s. 290-311). Newbury Park, CA: Sagę.
132-142. Nadler, A., Fisher, J. D. (1986). The role of threat to self-esteem and per-
Moskowitz, G. B., Roman, R. J. (1992). Spontaneous trait inferences as ceived control in recipient reaction to help: Theory development
self-generated primes: Implications for conscious social judgment. and empirical validation. W: L. Berkowitz (red.), Admnces in expe-
Journal of Personality and Sodal Psychology, 62,728-738. rimental social psychology (tom 19, s. 81-122). San Diego, CA:
Mugny, G. (1982). Thepower of minorities. New York: Academic Press. Academic Press.
Mullen, B. (1983). Operationalizing the effect of the group on the indM- Nadler, A., Maler, S., Friedman, A. (1984). Effects of helper's sex, sub-
duai: A self-attention perspective. Journal of Experimental Social jecfs sex, subjecfs androgyny and self-evaluation on males' and
Psychology, 19,295-322. females' willingness to seek and receive help. Sex Roles, 10,
Mullen, B. (1986). Atrocity as a function of lynch mob composition: A self- 327-339.
attention perspecta. Personality and Social Psychological Bulle- Nail, P. R., Van Leeuwen, M. D. (1993). An analysis and restructuring of
tin, 12,187-197. the diamond model of social response. Personality and Sodal Psy-
Mullen, B., Anthony, T, Salas, E., Driskel, J, E. (1994). Group cohesive- chology Bulletin, 19,106-116.
ness and quality of decision making: An integration of tests of the Nakao, K. (1987). Analyzing sociometric preferences: An example of Ja-
groupthink hypothesis. Smali Group Research, 25,189-204. panese and U. S. business groups. Journalof SodalBehaviorand
Mullen, B., Atkins, J. L, Champion, D. S., Edwards, C, Hardy, D„ Story, Personality, 2,523-534.
J. E., Vanderklok, M. (1985). The false-consensus effect: A meta- Natale, M., Hantas, M. (1982). Effectoftemporarymoodstat.es on selec-
analysis of 115 hypothesis test. Journal of Experimental Social Psy- tive Information about the self. Journal of Personality and Social
chology, 21, 262-283. Psychology, 42,927-934.
Mullen, B„ Brown, R., Smith, C. (1992). Ingroup bias as a function of sa- Nathanson, S. (1987). An eye foran eye? The morality of punishing by
lience, relevance, and status: An integration. European Journal of death. Totowa, NJ: Rowman & Littlefield.
Sodal Psychology, 22,103-122. Neely, J. H. (1991). Semantic priming effects in visual word recognition:
Mullen, B., Copper, C. (1994). The relation between group cohesh/eness A selective review of current findings and theories. W: D. Besner,
and performance: An integration. Psychological Bulletin, 115, G. W. Humphreys (red.), Basic processes in reading: Visual word
210-227. recognition (s. 264-336). Hillsdale, NJ: Erlbaum.
Mullen, B„ Hu, L. T. (1989). Perceptions of ingroup and outgroup varia- Neidert, G. P, Linder, D. E. (1990). Avoiding social traps: Some condi-
bility: A meta-analytic integration. Basic and Applied Social Psycho- tions that maintain adherence to restricted consumption. Social Be-
logy, 10,233-252. haviour, 5,261-284.
Mullen, B., Riordan, C. A. (1988). Self-serving attributions for performan- Nemeth, C. J. (1986). Differential contributions of majority and minority
ce in naturalistic settings: A meta-analityc review. Journal of Applied influence. Psychological Review, 93,23-32.
Social Psychology, 18,3-22. Nemeth, C. J. (1992). Minority dissent as a stimulant to group performan-
Mullen, B., Salas, E., Driskell, J. E. (1989). Salience, motivation, and arti- ce. W: S. Worchel, W. Wood, J. A. Simpson (red.), Group process
fact as contributions to the relation between participation ratę and le- andproductivity(s. 95-111). Newbury Park, CA: Sagę.
adership. Journal of Experimental Social Psychology, 25,545-559. Nemeth, Ó. J„ Mayseless, O., Sherman, J., Brown, Y. (1990). lmproving
Mullin, C. (1989). Error of judgment: The truth about the Birmingham recall by exposure to consistent dissent. Journal of Personality and
bombers. Dublin: Poolberg Press. Social Psychology, 58,429-437.
Munro, G. D., Ditto, P. H. (1997). Biased assimilation, attitude polariza- Nemeth, C. J., Wachtler, J. (1974). Creating perceptions of consistency
tion, and affect reactions to stereotype-relevant scientific informa- and confidence: A necessary condition for minority influence. So-
tion. Personality and Sodal Psychology Bulletin, 23,636-653. dometry, 37,529-540.
Neuberg, S. L. (1988). Behavioral implications of information presented Noel, J, G„ Wann, D, L, Branscombe, N. R. (1995). Peripheral ingroup
outside of conscious awareness, The effect of subliminal presenta- membership status and public negativity toward outgroups. Jour-
tion of trait information on behavior in the Prisoner's Dilemma Ga- nal of Personality and Social Psychology, 68,127-137.
mę. Social Cognition, 6,207-230. Nolen-Hoeksema, S. (1987). Sex differences in unipolar depression. Evi-
Neuberg, S. L. (1989). The goal of forming accurate impressions du- dence and theory. Psychological Bulletin, 101,259-282.
ring social interactions: Attenuating the impact of negative expec- Norman, D. A., Bobrów, D. G. (1975). On data-limited and resource-limi-
tancies. Journal of Personality and Social Psychology, 56, ted processes. Cognitwe Psychology, 7,44-64.
374-386. Norrander, B. (1997). The independence gap and the gender gap. Pub-
Neuberg, S. L. (1996). Social motives and expectancy-tinged sooial inte- lic Opinion Quarterly, 61,464-476.
ractions. W: R. M. Sorrentino, E. T. Higgins (red.), Handbookofmo- Notarius, C., Markman, 1-1.(1993). We can work it out: Maklng sense of
tlvation and cognition: The interpersonal context (tom 3, s. marital conflict. New York: G. P. PutnairTs Sons.
225-261). New York: Guilford. Notarius, C, Pellegrini, D. (1984). Marital processes as stressors and
Neuberg, S. L, Fiske, S. T. (1987). Motivational influences on impres- stress mediators: Implications for marital repair. W: S. Duck (red.),
sion formation: Outcome dependency, accuracy-driven attention, Personal Relationship, Vol. 5: Repairing Personal Relationships (s.
and individuating processes. Journal of Personalny and Social Psy- 67-88). London: Academic Press.
chology, 53,431-444. Novaco, R. W. (1975). Anger control: The development and evaluation of
Neuberg, S. L, Judice, T. N„ Virdin, L. M., Carrillo, M. A. (1993). Per- an experimental treatment. Lexington, MA: Lexington Books.
ceiver self-presentational goals as moderators of expectancy in- Novaco, R. W. (1995), Clinical problems of anger and its assessment and
fluences: Ingratiation and the discomfirmation of negative expec- regulation through a stress coping skills approach. W: W. 0'Connor,
tancies. Journal of Personality and Social Psychology, 64, L, Krasner (red.), Handbook of Psychological Skills Training: Clini-
409^20. cal techniques and applications (s, 320-338). Boston: Allyn & Ba-
Neuberg, S. L, Newsom, J. T. (1993). Personal Need for Structure: Indi- con.
vidual differences in the desire for simple structure. Journal of Per- Novak, D. W„ Lerner, M. J. (1968). Rejection as a consequence of per-
sonality and Social Psychology, 65,113-131. ceived similarity. Journal of Personality and Social Psychology, 9,
Neuberg, S. L, Smith, D. M., Hoffman, J. C, Russell, F. J. (1994). When 147-152.
we observe stigmatized and „normal" IndMduals interacting: Stigma Nowak, M. A., Sigmund, K. (1998). Erolution of indirect reciprocity by
by association. Personality and Social Psychology Bulletin, 20, image scoring. Naturę, 393,573-576.
196-209. Nowicki, S., Manheim, S. (1991). Interpersonal complementarity and ti-
Newcomb, T. M. (1961). The acquaintanceprocess. New York; Holt, Ri- me of interaction in female relationships. Journal of Research in
nehart and Winston. Personality, 322-333.
Newcomb, T. M., Koenig, K. E., Flacks, R„ Warwick, D. P. (1967). Persi- Nuttin, J. M., Jr. (1985), Narcissism beyond gestalt and awareness: The
stence and change: Bennington College and its students after name letter effect. European Journal of Social Psychology, 15,
twenty-five years. New York: Wiley. 353-361.
Newman, L. S. (1991). Why are traits inferred spontaneously? A deve- Nyquist, L. V., Spence, J. T. (1986). Effects of dispositional dominance
lopmental approach. Social Cognition, 9,221-253. and sex role expectations on leadership behaviors. Journal of Per-
News. (1988). Stanford Business School Magazine, 56,3. sonality and Social Psychology, 50,
Nezlek, J. B. (1993). The stability of social interaction. Journal of Perso- 87-93.
nality and Social Psychology, 65,930-941. 0'Brien, J. A. (1993, 23 września), Mother's killing still unresolved, but
Niedenthal, P. M. (1990). Implicit perception of affective information. Jo- Peter Reilly puts past behind. The Hartford Ćóurant, s. A1.
urnal of Experimental Social Psychology, 26,505-527. Oakes, P. J., Haslam, S. A., Turner, J. C. (1994). Stereotyping and social
Niedenthal, P. M., Cantor, N., Kihlstrom, J. F. (1985), Prototype matching: reality, Oxford: Blackwell.
A strategy for social decision-making. Journal of Personality and Oakes, P. J„ Turner, J. C. (1980). Social categorization and intergroup
Social Psychology, 48,575-584. behavior: Does minimal intergroup discrimination make social iden-
Niedenthal, P. M„ Setterlund, M. B., Wherry, M. B. (1992). Possible self- tity morę positive? European Journal of Social Psychology, 10,
complexity and affective reactions to goal-relevant evaluation. Jo- 295-301.
urnal of Personality and Social Psychology, 63,5-16. Ofshe, R, J., Leo, R. A. (1997). The social psychology of police interro-
Niedenthal, P. M., Tangney, J. P., Gavanski, I. (1994). „If only I werenT gation: The theory and classification of false confessions. Studies
versus „If only I hadn't": Distinguishing shame and guilt in counter- inLaw, PoliticsandSociety, 16,189-251.
factual thinking. Journal of Personality and Social Psychology, 67, Ogden, C. (1990). Maggie:Anintimateportraitofa woman in power. New
585-595. York: Simon and Schuster.
Niemann, Y, F„ Jennings, L, Rozelle, R. M., Baxter, J. C, Sullivan, E. Olds, J. M., Milner, P. M. (1954). Positive reinforcement produced by
(1994), Use of free responses and cluster analysis to determine electrical stimulation of the septal area and other areas of the rat
stereotypes of eight groups. Personality and Social Psychology Bul- brain. Journal of Comparative and Physiological Psychology, 47,
letin, 20,379-390. 419-427.
Nisbett, R. E. (1993). Wolence and U. S. regional culture. American Psy- Oliker, S. J. (1989). Best friends and marriage: Exchange among women.
chologist, 48,441-449. Berkeley: University of California Press.
Nisbett, R. E,, Polly, G., Lang, S. (1995). Homicide and regional U.S. cul- Oliner, S. R, Oliner, P, M. (1988). The altruisticpersonality: Rescuers of
ture. W: R. B. Ruback, N. A. Weiner (red,), Interpersonal violentbe- Jews in Nazi Europę. New York: The Free Press.
haviors(s. 135-151). New York: Springer. Oliver, M. B„ Hyde, J. S. (1993). Gender differences in sexuality: A me-
Nisbett, R. E„ Ross, L. (1980). Human inference. Englewood Cliffs, NJ: ta-analysis. Psychological Bulletin, 114,29-51.
Prentice Hali. Olweus, D. (1978). Aggression in schools. New York: Wiley.
Nisbett, R. E., Wilson, T. (1977). Telling morę than we can know: Verbal Olweus, D. (1991). BullyA/ictim problems among school children: Basic
reports on mental processes. Psychological Review, 84,231-259. facts and effects of a school-based intervention program. W: D. Pe-
Nixon, R. M, (1978). RN: The memoirs of Richard Nixon. New York: Si- pler, K. Rubin (red.), The development and treatment of childhood
mon & Schuster. aggression (s. 411-448). Hillsdale, NJ: Erlnbaum.
Olzak, S. (1992). The dynamics of ethnic competition and conflict. Stan- Parks, C. D„ Hanager, R. F„ Scamahorn, S, D. (1996). Trust and reac-
ford. CA: Stanford University Press. tions to messages of intent in social dilemmas. Journal of Conflict
Orive, R. (1988). Social projection and social comparison of opinions. Jo- Resolution, 40,134-151.
urnal of Personality and Social Psychology, 54,953-964. Pashler, H. (1994). Dual-task interference in simple tasks: Data and the-
Osborne, J. W. (1995). Academics, self-esteem, and race: A look at the ory. Psychological Bulletin, 116,220-244.
underlying assumptions of the disidentification hypothesis. Perso- Pataki, S. R, Shapiro, C, Clark, M. S. (1994). Children's acquisition of
nality and Social Psychology Bulletin, 21,449-455. appropriate norms for friendships and acquaintances. Journal of
Osborne, R. E., Gilbert, D. T. (1992). The preoccupational hazards of so- Personal and Personal Relationships, 11,427-442.
cial life. Journal ot Personality and Social Psychology, 62,219-228. Patterson, G. R. (1997). Performance models for parenting: A social In-
Osgood, C. E. (1962). An alternative to war or surrender. Urbana: Univer- ternational perspective (s. 193-226). W: J. E. Gruser, L. Kuczynski
sity of Illinois Press, (red.), Parenting and children'sinternalizationofvalues: A handbo-
Ostrom, T. M., Sedikides, C. (1992). Out-group homogeneity effects in ok of contemporary theory. New York: John Wiley & Sons.
natural and minimal groups. Psychological Bulletin, 112, Patterson, G. R„ Chamberlain, ?., Reid, J. B. (1982). Acomparativeeva-
536-552. luation of parent training procedures. Behavior Therapy, 13,
Ottati, V„ Lee, Y.-T. (1995). Accuracy: A neglected component of ste- 638-650.
reotype research. W: Y.-T. Lee, L. J. Jussim, C. R. McCauley Patterson, M. P. (1983). Nonverbal behavior: A functional perspectWe.
(red.), Stereotype accuracy: Toward appreciating group differen- New York: Springer-Verlag.
ces (s. 29-59). Washington, DC: American Psychological Asso- Paul, L„ Foss, M. A., Galloway, J. (1993). Sexual jealousy in young wo-
ciation. men and men: Aggressive responsiveness to partner and rival. Ag-
Otten, C. A„ Penner, L. A., Altabe, M. N. (1991). An examination of thera- gresslve Behavior, 19,401-420.
pists' and college students' willingness to help a psychologically di- Paulhus, D. L, (1993). Bypassing the will: The automatization of affirma-
stressed person. Journal of Social and Clinical Psychology, 10, tions. W: D. M. Wegner, J. W. Pennebaker (red.), Handbook of
102-120. mental control (s. 573-587). Englewood Cliffs, NJ: Prentice-Hall.
Otten, C. A., Penner, L. A., Waugh, G, (1988). What are friends for: The Paulhus, D. L, Martin, C. L, Murphy, G. K, (1992). Some effects of aro-
determinants of psychological helping. Journal of Social and Clini- usal on sex stereotyping. Personality and Social Psychology Bulle-
cal Psychology, 7,34-41. tin, 18,325-330.
Ozer, D. J. (1986). Consistency in personality: A methodological frame- Pearce, P. L, Amato, P, R. (1980). A taxonomy of helping: A multidimen-
work. New York: Springer-Verlag. sional scaling analysis. Social Psychology Ouarterly, 43,363-371.
Page, B. I., Shapiro, R. Y, Dompsey, G. (1987). What moves public opi- Pedersen, D., Van Boven, S. (1997,15 grudnia). Tragedy in a smali pla-
nion? American Political Science Review, 81,23-43. ce. Newsweek, s. 30-31.
Paicheler, G. (1976). Norms and attitude change I: Polarization and sty- Pelham, B. W. (1991). On confidence and consequence: The certainty
les of behaviour, European Journal of Social Psychology, 6, and importance of self-knowledge, Journal of Personality and So-
405-427, cial Psychology, 60,518-530.
Paicheler, G. (1977). Norms and attitude change II: The phenomenon of Pelham, B. W. (1993). On the highly positive thoughts of the highly de-
bipolarization. European Journal of Social Psychology, 7,5-14. pressed. W: R. Baumeister (red.), Self-esteem: The puzzle oflow
Palmer, C. T. (1993). Anger, aggression, and humor in Newfoundland flo- self-regard (s. 183-200). New York: Plenum.
or hockey: An evolutionary analysis. Aggressive Behavior, 19, Pelled, L. H. (1996). Demographicdiversity, conflict, and work group out-
167-173. comes: An inten/ening process theory, Organization Science, 7,
Paloutzian, R. F., Ellison, C. W. (1982). Loneliness, spiritual well-being 615-631.
and the quality of life. W: L. A. Peplau, D. Perlman (red,), Loneli- Pelz, D. C. (1956). Some social factors related to performance in a re-
ness: A sourcebook of current theory, research, and therapy (s. search organization. Administrative Science Ouarterly, 1,
224-237), New York: Wiley. 310-325.
Pandey, J. (1981). A notę on social power through ingratiation among Pemberton, M. B., Ińsko, C. A., Schopler, J. (1996). Memory for expe-
workers. Journal of Occupatlonal Psychology, 54,65-67. rience of differential competitive behavior of IndMduals and groups.
Pandey, J., Rastagi, R. (1979), Machiavellianism and ingratiation. Jour- Journal of Personality and Social Psychology, 71,953-966.
nal of Social Psychology, 108,221-225. Pendry, L. F., Macrae, C. N. (1994). Stereotypes and mental life: The ca-
Panskepp, J., Siviy, S. M., Normansell, L. A. (1985). Brain opioids and so- se of the motivated but thwarted tactidan. Journal of Experimental
cial emotions. W: M. Reite, T. Field (red.), Thepsychobiologyofat- Social Psychology, 30,303-325.
tachmentandseparation (s. 3-50), London: Academic Press. Pendry, L. F., Macrae, C. N. (1996). What the disinterested perceiver
Park, B., Judd, C. M., Ryan, C. S. (1991). Social categorization and the overlooks: Goal-directed social categorization. Personality and So-
representation of variability information. W: W. Stroebe, M. Hewsto- cial Psychology Bulletin, 22,249-256.
ne (red.), European review of social psychology (tom 2, s, Pennebaker, J. W. (1982). The psychology of physical symptoms. New
211-245). New York: Wiley York: Springer-Verlag.
Parkę, R. D., Berkowitz, L, Leyens, J. P., West, S. G„ Sebastian, J. Pennebaker, J. W., Barger, S. D., Tiebout, J. (1989). Disclosure of trau-
(1977), Some effects of violent and nonviolent movies on the beha- mas and health among holocaust survivors. Psychosomatic Medi-
vior of juvenile delinquents. W: L. Berkowitz (red.), Advancesin ex- dne, 51,577-589.
perimental social psychology {tom 10, s. 135-172). New York: Aca- Pennebaker, J. W„ Hughes, C. F, O'Heeron, R. C. (1987). The psychop-
demic Press. hysiology of confession: Linking inhibitory and psychosomatic pro-
Parkinson, B., Briner, R. B., Reynolds, S., Totterdell, P. (1995). Time fra- cesses. Journal of Personality and Social Psychology, 52,781-793.
mes for mood. Relations between momentary and generalized ra- Penner, L. A., Dertke, M. C, Achenbach, C. J. (1973). The flash system:
tings of affect. Personality and Social Psychology Bulletin, 21, A field study of altruism. Journal of Applied Social Psychology, 3,
331-339. 362-373.
Parks, C. D., Vu, A. D. (1994). Social dilemma behavior of individuals Penner, L. A„ Finkelstein, M. A. (1998). Dispositional and structural de-
from highly IndMdualistic and collectMst cultures. Journal of Con- terminants of ralunteerism. Journal of Personality and Social Psy-
flict Resolution, 38, 708-718. chology, 74,525-537.
Peplau, L. A., Russell, D., Heim, M. (1979). The experience of loneliness. Phillips, D. P. (1989), Recent advances in suicidology: The study of imi-
W: I. H. Frieze, D. Bar-Tal, J. S. Carroll (red.), New approaches to tative suicide. W: R. F. W. Diekstra, R. Maris, S. Platt, A. Schmid-
sodal problems: Applications of atributtion theory. San Francisco: tke, G. Sonneck (red.), Suicide andits prevention: The role of atti-
Jossey-Bass. tude andimitation (s. 299-312). Leiden: E. J, Brill.
Perdue, C. W., Dcwidio, J. F., Gurtman, M. B„ Tyler, R. B. (1990). Us and Pietromonaco, P„ Feldman-Barrett, L, (1997). Working models of attach-
them: Social categorization and the process of intergroup bias. Jo- ment and daily social interactions. Journal of Personality and Social
urnal of Personality and Social Psychology, 59,475-486. Psychology, 73,1409-1423.
Perdue, C. W., Gurtman, M. B. (1990). Evidence for the automaticity of Piliavin, J. A., Callero, P. L. (1991). Gmngblood: Thedevelopmentofan
ageism. Journal of Experimental Social Psychology, 26,199-216. altruistic identity. Baltimore: Johns Hopkins University Press.
Perloff, R. M. (1989). Ego-involvement and the third-person effect of te- Piliavin, J. A., Dovidio, J. F, Gaertner, S. L, Clark, R. D. III (1981). Emer-
levised news coverage. Communication Research, 16,236-262. gency intenention. New York: Academic Press.
Perloff, R. M. (1993). The dynamics of persuasion. Hillsdale, NJ: Erlba- Piliavin, J. A., Piliavin, I. M. (1972). Effect of blood on reactions to a vic-
um. tim. Journal of Personality and Social Psychology, 23,353-361.
Perry, L. C, Perry, D. G., Weiss, R. J. (1986). Age differences in chil- Piliavin, J. A., Unger, R. K. (1985). The helpful but helpless female:
dren's beliefs about whether altruism makes the actor feel good. Myth or reality? W: V. Oleary, R. K. Unger, B. S. Wallston (red.),
Social Cognition, 4,263-269. Women, gender and social psychology (s. 149-186). Hillsdale,
Peterson, B. E., Doty, R. M., Winter, D. G. (1993). Authoritarianism and NJ: Erlbaum.
attitudes towards contemporary issues. Personality and Social Psy- Pin, E. J., Turndorf, J, (1990). Staging one's ideał self. W: D. Brisset, C.
chology Bulletin, 19,174-184. Edgley (red.), Life as theatre (s. 163-181). Hawthome, NY: Aldine
Pettigrew, T. F. (1958). Personality and sociocultural factors in intergro- de Gruyter.
up attitudes: A cross-national comparison. Conflict Resolution, 2, Pinker, S. (1997). How the mind works. New York: Norton. [Pinker, S.,
29-42. (2002). Jak działa umysł? Warszawa: Książka i Wiedza.]
Pettigrew, T. F. (1973). Racism and the mental health of white Americans: Pittam, J. (1994). Wice in social interaction: An interdisciplinary appro-
A social psychological view. W: C. V. Willie, B. M. Kramer, B. S. ach, Thousand Oaks, CA: Sagę.
Brown (red.), Racism and mental health (s. 269-298). Pittsburgh: Pittman, T. S. (1998). Motation. W: D. T. Gilbert, S. T. Fiske, G. Lindzey
University of Pittsburgh Press. (red.), Handbook of social psychology (wyd. IV) (tom 1, s.
Pettigrew, T. F. (1979). The ultimate attribution error: Extending Allpoifs 549-590). New York: McGraw-Hill/Oxford University Press.
cognitive analysis of prejudice. Personality and Social Psychology Pittman, T. S., D'Agostino, P. R. (1985). Motivation and attribution: The
Bulletin, 5,461-476. effects of control deprivation on subsequent information proces-
Pettigrew, T. F. (1997). Generalized intergroup contact effects on preju- sing. W: J. H. Harvey, G. Weary (red.), Attribution: Basicissues and
dice. Personality and Social Psychology Bulletin, 23,173-185. applications (s. 117-141). New York: Academic Press.
Pettigrew, T. F. (1998). Intergroup contact theory. Annual Review of Psy- Plagens, P., Miller, M„ Foote, D., Yoffe, E. (1991,1 kwietnia). Wolencein
chology, 49,65-85. our culture. Newsweek, s. 46-52.
Pettigrew, T. F, Meertens, R. W. (1995). Subtle and blatant prejudice in Platt, J. (1973). Social traps. American Psychologist, 28,641-651.
western Europę. European Journal of Social Psychology, 25,57-75. Pleszczynska, W. K., Hansell, R. I. C. (1980). Polygyny and decision the-
Petty, R. E., Cacioppo, J. T. (1979). Issue involvement can increase or ory: Testing of a model in lark buntings (Calamospiza malanoco-
decrease persuasion by enhancing message-relevant cognitive rys). American Naturalist, 116,821-830.
responses. Journal of Personality and Social Psychology, 37, Plomin, R., DeFries, J. C, McCIearn, G. E. (1990). Behavioralgenetics:
1915-1926. Aprimer, New York: W. H. Freeman.
Petty, R. E., Cacioppo, J. T. (1984). The effects of involvement on respon- Plous, S. (1985). Perceptual illusions and military realities: A social-psy-
ses to argument quantity and quality: Central and peripheral routes chological analysis of the nuclear arms race. Journal of Conflict Re-
to persuasion. Journal of Personality and Social Psychology, 46, solution, 29,363-389.
69-81. Plutchik, R. (1994). The psychology and biology of emotion. New York:
Petty, R. E., Cacioppo, J. T. (1986). Communication and persuasion: HarperCollins.
Central and peripheral routes to attitude change. New York: Sprin- Pollard, C. A., Henderson, J. G. (1988). Four types of social phobia in
ger-Verlag. acommunitysample. Journal ofNen/ous and Mental Disease, 176,
Petty, R. E„ Cacioppo, J. J„ Goldman, R. (1981). Personal involvement 440-445.
as a determinant of argument-based persuasion. Journal of Perso- Pomazał, R. S., Clore, G. L, (1973). Helping on the highway: The effects
nality and Social Psychology, 41,847-855. of dependency and sex. Journal of Applied Social Psychology, 3,
Petty, R. E., Krosnick, J. A. (1996). Attitude strength: Antecedents and 160-164.
consequences. Hillsdale, NJ: Erlbaum. Pomeranz, E. M„ Chaiken, S., Tordesillas, R. S. (1995). Attitude strength
Petty, R. E„ Wegener, D. T. (1998). Attitude change: Multiple roles for and resistance processes. Journal of Personality and Social Psy-
persuasion. W: D. T. Gilbert, S. T. Fiske, G. Lindzey (red.), Handbo- chology, 69,408-419.
ok of social psychology (wyd. IV) (tom 1, s. 323-390). New York: Pozo, C, Carver, C. S., Wellens, A. R., Scheier, M. F. (1991). Social an-
McGraw-Hill/Oxford University Press. xiety and social perception: Construing others' reactions of the self.
Petty, R. E., Wegener, D. T. (1998). Matching versus mismatching attitu- Personality and Social Psychology Bulletin, 17,355-362.
de functions: Implications for scrutiny of persuasive messages. Per- Pratto, F. (1996). Sexual politics: The gender gap in the bedroom, the
sonality and Social Psychology Bulletin, 24,227-240. cupboard, and the cabinet. W: D. M. Buss, N. M. Malamuth (red.),
Petty, R. E., Wells, G. L, Brock, T. C, (1976). Distraction can enhance or Sex, power, conflict: Evolutlonary and feminist perspectwes (s.
reduce yielding to propaganda. Journal of Personality and Social 179-230). New York: Oxford University Press. [Pratto, F. (w przy-
Psychology, 34,874-884. gotowaniu). Polityka placiowa: różnice między płciami w sypial-
Phillips, D. P. (1985). Natural experiments on the effects of mass media ni, kuchni i gabinecie. W: B. Wojciszke (red.), Psychologia pici
violence on fatal aggression: Strengths and weaknesses of a new i rodzaju. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.]
approach. W: L. Berkowitz (red.), Advancesin experimental social Pratto, F, Bargh, J. A. (1991). Stereotyping based on apparently indivi-
psychology [tom 19, s. 207-250). Orlando, FL: Academic Press. duating information: Trait and global components of sex stereoty-
pes under attentional overload. Journal of Experimental Social Psy- Rausch, H. L. (1977). Paradox, levels, and junctures in person-situation
chology, 27, Va-Al. systems. W: D. Magnusson, N. S. Endler (red.), Personality at the
Pratto, F, Liu, J. H., Levin, S., Sidanius, J, Shih, M, Bachrach, H. (1998). Cmssroads (s. 287-304). Hillsdale NJ: Erlbaum.
Social dominance orientation and legitimization ofinequality across Rawlins, W. K. (1992). Friendship matters: Communication, dialectics,
cultures. Rękopis, Stanford University. and the life course. New York: Aldine DeGruyter.
Pratto, F„ Sidanius, J., Stallworth, L. M„ Malle, B. F. (1994). Social do- Read, S. J., Marcus-Newhall, A, (1993). Explanatory coherence in social
minance orientation: A personality variable predicting social politi- explanations: A parallel distributed processing account. Journal of
cal attitudes. Journal of Personality and Social Psychology, 67, Personality and Social Psychology, 65,429-447.
741-763. Reckman, R. F„ Goethals, G. R. (1973). Deviancy and group orientation
Pratto, F, Stallworth, L. M., Sidanius, J., Siers, B. (1997). The gender as determinants of group composition preferences. Sociometry, 36,
gap in occupational role attainment: A social dominance approach. 419-423.
Journal of Personality and Social Psychology, 72,37-53. Redelmeier, D. A., Tversky, A. (1990). Discrepancy between medical de-
Prentice-Dunn, S„ Rogers, R. W. (1980). Effects of deindividuating situ- cisions for individual patients and for groups. New England Journal
ational cues and aggressive models on subjective deindividuation ofMedidne, 322,1162-1164.
and aggression. Journal of Personality and Social Psychology, 39, Reed, G. M., Taylor, S. E., Kemeny, M. E. (1993). Perceived control and
104-113. psychological adjustment in gay men with AIDS. Journal of Applied
Prentice-Dunn, S., Rogers, R. W. (1982). Effects of public and prhrate Social Psychology, 23,791-824.
self-awareness on deindividuation and aggression. Journal of Per- Regan, D. T. (1971). Effects of a favor on liking and compiance. Journal
sonality and Social Psychology, 43,503-513. of Experimental Social Psychology, 7,627-639.
Priester, J. R., Petty, R. E. (1995). Source attributions and persuasion: Regan, D. I, Fazio, R. H. (1977). On the consistency between attitudes
Perceived honesty as a determinant of message scrutiny. Perso- and behavior: Lookto the method of attitude formation. Journal of
nality and Social Psychology Bulletin, 21,637-654. Experimental Social Psychology, 13,28-45.
Pryor, J. B. (1987). Sexual harassment proclivities in men. Sex Roles, 17, Regan, P. C. (1998). What if you can't get what you want? Willingness to
269-289. compromise ideał matę selection standards as a function of sex,
Pryor, J. B., LaVite, C, Stoller, L. (1993). Asocial psychological analysis matę value, and relationship context. Psychological Bulletin, 116,
of sexual harassment: The person/situation interaction. Journal of 457^175.
Vocational Behavior, 42,68-83. Regan, P. C„ Snyder, M„ Kassin, S. M. (1995). Unrealistic optimism:
Pryor, J. B., Day, J. D. (1988). Interpretations of sexual harassment: An Self-enhancement or person posifn/ity? Personality and Social Psy-
attributional analysis. Sex Roles, 18,405-417. chology Bulletin, 21,1073-1082.
Pryor, J. B., Merluzzi, T. V. (1985). The role of expertise in processing so- Reich, M. (1971). The economics of racism. W: D. M. Gordon (red.),
cial interaction scripts. Journal of Experimental Social Psychology, Problems inpoliticaleconomy(s. 107-113). Lexington, MA: Heath.
21, 362-379. Reich, J, W., Zautra, A. J. (1989). A perceived control inten/ention for at-
Pryor, J. B., Stoller, L. (1994). Sexual cognition processes in men who are risk older adults. Psychology and Aging, 4,415-424.
high in the likelihood to sexually harass. Personality and Social Psy- Reich, J, W., Zautra, A. J. (1991). Experimental and measurement appro-
chology Bulletin, 20,163-169. aches to internal control in at-risk older adults. Journal of Social Is-
Purvis, J. A., Dabbs, J. M., Hopper, C. H. (1984). The „opener": Skilled sues, 47,143-158.
user of facial expression and speech pattern. Personality and So- Reich, J. W., Zautra, A. J. (1995). Other-reliance encouragement effects
cial Psychology Bulletin, 10,61-66. in female rheumatoid arthritis patients. Journal of Social and Clini-
Pyszczynski, T. A„ Greenberg, J. (1981). Roleof disconfirmed expectan- calPsychology, 14,119-133.
cies in the instigation of attributional processing. Journal of Perso- Reich, J. W., Zautra, A. J. (1995). Spouse encouragement of self-relian-
nality and Social Psychology, 40,31-38. ce and other-reliance in rheumatoid arthritis couples. Journal ofBe-
Pyszczynski, T. A., Greenberg, J. (1987). Toward an integration of cogni- havioral Medicine, (8,249-260.
tive and motivational perspectives on social inference: A biased hy- Reid, D. (1984). Participatory control and the chronic-illness adjustment
pothesis-testing model. W: L. Berkowitz (red.), Advances in expe- process. W: H. Lefcourt (red.), Research with the locus of control
rimental social psychology (tom 20, s, 297-340). New York: construct:Extensionsandlimitat!ons{tom 3, s, 361-389). San Die-
Academic Press. go, CA: Academic Press.
Ouattrone, G. A., Jones, E. E. (1978). Selective self-disclosure with and Reifman, A., Larrick, R. P., Fein, S. (1991). Temper and temperaturę on
without correspondent performance. Journal of Experimental So- the diamond: The heat-aggression relationship in major league ba-
cial Psychology, 14,511-526, seball. Personality and Social Psychology Bulletin, (7,580-585.
Radcliffe-Brown, A. (1913). Three tribes of Western Australia. Journal of Reilly, P. (1995). When will it ever end? W: D. S. Connery (red.), Convic-
the Royal Anthropological Institute, 43,143-194. ting the innocent (s. 84-86). Cambridge, MA: Brookline.
Rajecki, D. W., Bledsoe, S. B., Rasmussen, J. L. (1991), Successual per- Reingen, P. H. (1982). Test of a list procedurę for inducing compliance
sonal ads: Gender differences and similarities in offers, stipulations with a requesttodonate money. Journal of Applied Psychology, 67,
and outcomes. Basic and Applied Social Psychology, 12,457-469. 110-118.
Ramirez, J. M. (1993). Acceptability of aggression in four Spanish re- Reingen, P. H., Kernan, J. B. (1993). Social perception and interpersonal
gions and a comparison with other European countries. Aggressi- influence: Some consequences of the physical attractiveness ste-
veBehavior, 19,185-197. reotype in a personal selling setting. Journal of Consumer Psycho-
Rapoport, A., Diekmann, A., Franzen, A. (1995). Experiments with social logy, 2,25-38.
traps IV: Reputation effects in the evolution of cooperation. Raiio- Reis, H, I, Senchak, M., Solomon, B. (1985). Sex differences in the in-
nalityandSociety, 7,431-441. timacy of social interaction: Further examination of.potential expla-
Rasmussen, D. R. (1981). Pair bond strength and stability and reproduc- nations. Journal of Personality and Social Psychology, 48,
tive success. Psychological Review, 88,274-290. 1204-1217.
Ratneswar, S., Chaiken, S. (1991). Comprehension's role in persuasion: Reis, H. I, Wheeler, L. (1991). Studying social interaction with the Ro-
The case of its moderating effect on the impact of source cues. Jo- chester Interaction Record. Advances in Experimental Social Psy-
urnal of Consumer Psychology, 18,52-62. chology, 24,269-318.
Reis, H. T„ Wheeler, L„ Spiegel, N., Kernis, M. H., Nezlek, J., Perri, M. Riordan, C. A., Tedeschi, J. T. (1983). Attraction in aversive enwon-
(1982). Physical attractiveness in social interaction: II. Why does ments: Some evidence for classical conditioning and negative rein-
appearanceatfectsocial experience. Journal ofPersonality and So- forcement, Journal of Personality and Social Psychology, 44,
cial Psychology, 43,979-996. 683-692.
Reisenzein, R. (1983). The Schachter theory of emotion: Two decades Robberson, M. R., Rogers, R. W. (1988). Beyond fear appeals: Negative
later. Psychological Bulletin, 94,239-264. and positive persuasive appeals to health and self-esteem. Journal
Reiss, M., Rosenfeld, P. (1980). Sealing preferences as nonverbal com- of Applied Social Psychology, 277-287.
munication: Aself-presentational analysis. Journal of Applied Com- Roberts, B. W., Helson, R. (1997). Changes in culture, changes in per-
municallon Research, 8,22-30. sonality: The influence of individualism in a longitudinal study of wo-
Reno, R. R., Kenney, D. A. (1992). Effects of self-consciousness and so- men. Journal of Personality and Social Psychology, 72,641-651.
cial anxiety on self-disclosure among unacquainted individuals: An Robinson, M. D., Johnson, J. T„ Shields, S. A. (1995). On the advanta-
application of the Social Relations Model. Journal of Personallty, ges of modesty: The benefits of a balanoed self-presentation. Com-
60,79-94. municatlon Research, 22,575-591.
Resnick, L, B., Levine, J. M„ Teasley, S. D. (1991). Perspectwes on so- Rock 'n' ripoff. (1997, listopad). Consumer Reports, s. 7.
cially shared cognition. Washington, DC: American Psychological Rodin, J. (1986). Aging and health: Effects of the sense of control. Scien-
Association. ce, 233,1271-1276.
Reykowski, J. (1980). Origin of prosocial motivation: Heterogeneity of Rodin, J., Langer, E. J. (1977). Long-term effects of a control-relevant in-
personality development. Studia Psychologiczne, 22,91-106. tervention with the institutionalized aged. Journal ofPersonality and
Rhodewalt, F. (1994). Conceptions of ability, achievement goals, and in- Social Psychology, 35,897-902,
dividual differences in self-handicapping behavior: On the applica- Rodin, M. J., Price, J. M„ Bryson, J, B., Sanchez, F. C. (1990). Assyme-
tion of implicit theories. Journal of Personality, 62,67-85. try in prejudice attribution. Journal of Experimental Social Psycho-
Rhodewalt, R, Agustsdottir, S. (1986). Effects of self-presentation on the logy, 26,481-504.
phenomenal self. Journal ofPersonality and Social Psychology, 50, Rodriquez, L. J. (1994, lipiec/sierpień). Rekinkling the warrior. Utnę Re-
47-55. ader, s. 58-59.
Rhodewalt, F., Davison, J„ Jr. (1986). Self-handicapping and subsequ- Rodseth, L, Wrangham, R. W., Harrigan, A. M„ Smuts, B. B. (1991). The
ent performance: Role of outcome valence and attributional certa- human community as a primate society. Current Anthropology, 32,
Inty. Basic and Applied Social Psychology, 7,307-322. 221-254.
Rhodewalt, F„ Fairfield, M. (1991). Claimed self-handicaps and the self- Roese, N. J., Jamieson, D, W. (1993). Twenty years of bogus pipeline re-
handicapper: The relation of reduction in intended effort to perfor- search: A critical review and meta-analysis. Psychological Bulletin,
mance. Journal of Research in Personality, 25,402-417. 114, 363-375.
Rhodewalt, F, HM, S. K, (1995). Self-handicapping in the classroom: The Roese, N. J,, Olson, J. M. (1994). Attitude importance as a function of re-
effects of claimed self-handicaps on responses to academic failu- peated attitude expression. Journal of Experimental Social Psycho-
re. Basic and Applied Social Psychology, 16,397-416. logy, 30,39-51.
Rhodewalt, F, Morf, C, Hazlett, S., Fairfield, M. (1991). Self-handicap- Roese, N. J., Olson. J. M. (1995). Whatmighthavebeen: Thesocialpsy-
ping: The role of discounting and augmentation in the presen/ation chology of counterfactual thinking. Hillsdale, NJ: Erlbaum.
of self-esteem. Journal ofPersonality and Social Psychology, 61, Rogers, C. R. (1970). On encounter groups. New York: Harper & Row.
122-131. Rogers, M., Miller, N., Mayer, F. S., Duval, S. (1982). Personal responsi-
Rhodewalt, F., Saltzman, A. T., Wittmer, J, (1984). Self-handicapping bility and salience of the request for help. Journal ofPersonality and
among competitive athletes: The role of practice in self-esteem pro- Social Psychology, 43,956-970.
teotion. Basic and Applied Social Psychology, 5,197-209. Rogers, R. W., Mewborn, C. R. (1976). Fear appeals and attitude chan-
Rhodewalt, F, Smith, T. W. (1991). Current issues In Type A behavior, co- ge: Effects of a threaf s noxiousness, probability of occurrence, and
ronary proneness, and coronary heart dlsease. W: C. R. Snyder, the efficacy of coping responses. Journal ofPersonality and Social
D. R. Forsyth (red.), Handbookof socialandclinical psychology(s. Psychology, 34,54-61.
197-220). New York: Pergamon. Rohrer, J. H., Baron, S. H., Hoffman, E. L, Swander, D. V. (1954). The
Rholes, W. S., Newman, L. S., Ruble, D. N. (1990). Understanding self stability of autokinetic judgments. Journal ofAbnormal and Social
and other: Developmental and motrational aspects of perceiving Psychology, 49,595-597.
people in terms of invariant dispositions. W: E. T, Higgins, R. M. Rokeach, M. (1971). Long-range experimental modification of values, at-
Sorrentino (red.), Handbook of motivation and cognition (tom 2, s. titudes, and behavior. American Psychologist, 26,453^59.
369-407). New York: Guilford. Romer, D., Gruder, C. L, Lizzadro, T. (1986). A person-situation appro-
Rholes, W. S., Ruble, D. N. (1986). Children's impressions of other per- ach to altruistic behavior. Journal of Personality and Social Psycho-
sons. Child Development, 57,872-878. logy, 51,1001-1012.
Rice, R. E„ Gullison, R. E, Reid, J. W. (1997, kwiecień). Can sustainab- Romero, A. A., Agnew, C. R., Ińsko, C. A. (1996). The cognitive media-
le management save tropical forests? Scientific American, s. tion hypothesis revisited. Personality and Social Psychology Bulle-
44-49. tin, 22, 641-665.
Rice, R. W., Instone, D., Adams, J. (1984). Leader sex, leader success, Rosen, S., Cochran, W., Musser, L. M. (1990). Reactions to a match ver-
and leadership process: Two field studies. Journal of Applied Psy- sus mismatch between and applicanf s self-presentational style and
chology, 69, 12-31. workreputation. Basic and Applied Social Psychology, 11,117-129.
Ridley, M. (1993). The Red Queen: Sex and the evolution of human na- Rosen, S., Tesser, A. (1970). On the reluctance to communicate undesi-
turę. New York: Penguin Books. rabie information: The MUM effect. Sociometry, 33,253-262.
Rind, B., Benjamln, D. (1994). Effects of public image concerns and self- Rosenbaum, M. E. (1986). The repulsion hypothesis: On the nondeve-
image on compliance. Jouma/ of Social Psychology, 134,19-25. lopmentof relationships. Journal of Personality and Social Psycho-
Ringelmann, M. (1913). Recherchessurlesmoteursanimśs: Travailde logy, 61,1156-1166.
l'homme [Research on animate sources of power: The work of Rosenblatt, A., Greenberg, J., Solomon, S„ Pyszczynski, T., Lyon, D.
man], Annales de 1'lnstitute NationalAgronomique, seria 2, tom 12, (1989). Evidence for Terror Management Theory: I. The effects of
1-40. mortality salience on reactions to those who violate or uphold cul-
tural values. Journal of Personality and Social Psychology, 57, Ruback, B. R„ Jweng, D. (1997). Territorial defense in parking lots: Re-
681-690. taliation against waiting drivers. Journal of Applied Social Psycho-
Rosenblatt, P. C. (1974). Cross-cultural perspectlve on attraction. W: T, logy, 27,821-834.
Huston (red.), Foundations of interpersonal attraction (s. 79-99). Ruble, D. N., Feldman, N. S„ Boggiano, A. G. (1976). Social comparison
New York: Academic Press. between young children in achievement situations. Developmental
Rosenblatt, P. C, Cozby, P. C. (1972). Courtship patterns associated with Psychology, 12,192-197.
freedom of choice of spouse. Journal ofUarriage and the Family, Ruble, T. L. (1983). Sex stereotypes: Issues of change in the 1970s. Sex
34,689-695. Roles, 9,397-402.
Rosenfeld, H. M. (1966). Approval-seeking and approval-inducing fun- Ruddy, M. G., Adams, S. R. (1995, lipiec). Responsiveness to crying:
ctions of verbal and nonverbal responses in the dyad. Journal of How mothers' beliefs vary with infanfs sex. Plakat zaprezentowa-
Personality and Social Psychology, 4,597-605. ny na Spotkaniach Amerykańskiego Towarzystwa Psychologiczne-
Rosenthal, A. M. (1964). Thirty-eightwitnesses. New York: McGraw-Hill. go, New York.
Rosenthal, R. (1994). Interpersonal expectancy effects: A 30-year per- Rudman, L. A. (1998). Self-promotion as a risk factor for women: The
spective. Current Directionsin Psychological Science, 3,176-179. costs and benefits of counterstereotypical impression manage-
Rosenthal, R., Jacobson, L. (1968). Pygmalianin the classroom: Teacher ment. Journal of Personality and Social Psychoiogy, 74,
expectation andpupils' intellectual development. New York: Holt, 629-645.
Rinehart, & Winston. Rule, B. G., Taylor, B. R., Dobbs, A. S. (1987). Priming effects of heat on
Roskos-Ewoldsen, D. R., Fazio, R. H. (1989, map. Do affectkely-laden aggressive thoughts. Social Cognition, 5,131-143.
objects attract attention? Referat przedstawiony na 61. dorocznym Rumelhart, D. E., Oriony, A. (1977). The representation of knowledge in
spotkaniu Poludniowo-zachodniego Stowarzyszenia Psychologicz- memory. W: R. C. Anderson, R. J. Spiro, W. E. Montague (red.),
nego, Chicago. Schooling and the acquisition of knowledge (s. 99-136). Hillsdale,
Rosman, A„ Rubel, P. G. (1971). Feasting with minę enemy. New York: NJ: Erlbaum.
Columbia University Press. Rusbult, C. E., Zembrodt, I. M„ Gunn, L. K. (1982). Exit, voice, loyal-
Ross, C. E., Mirowsky, J. (1983). The worse place and the best face. So- ty, and neglect: Responses to dissatisfaction in romantic relation-
cial Forces, 62,529-536. ships. Journal of Personality and Social Psychology, 43,
Ross, E. A. (1908). Social psychology. New York: Macmillan. 1230-1242.
Ross, J. R. (1994). Escape to Shanghai: A Jewish community in China. Ruscher, J. B., Fiske, S. T. (1990). Interpersonal competition can cause
New York: Free Press. individuating impression formation. Journal of Personality and So-
Ross, L. (1977). The intuitive psychologist and his shortcomings: Distor- cial Psychology, 58,832-842.
tions in the attribution process. W: L. Berkowitz (red.), Advances in Ruscher, J. B., Fiske, S. T, Miki, H., Van Manen, S. (1991). IndMduating
experimental social psychology (tom 10, s. 174-221). New York: processes in competition: Interpersonal versus intergroup. Perso-
Academic Press. nality and Social Psychology Bulletin, 17,595-605.
Ross, L, Greene, D., House, P. (1977). The „false consensus effect": An Ruscher, J. B., Hammer, E. Y. (1996). Choosing to sever or maintain as-
egocentric bias in social perception and attribution processes. Jo- sociation induces biased impression formation. Journal of Perso-
urnal of Experimental Social Psychology, 13,279-301. nality and Social Psychology, 70,701-712.
Rosselli, F„ Skelly, J. J., Mackie, D. M. (1995). Processing rational and Ruscher, J. B., Hastings, C. T. (1996, październik). Distraction attenuates
emotional messages: The cognitive and affective mediation of per- defensWe processing of health risk messages. Konferencja Towarzy-
suasion. Journal of Experimental Social Psychology, 31,163-190. stwa Eksperymentalnej Psychologii Społeczne], Sturbridge, MA.
Rothbart, M., Evans, M., Fulero, S. (1979). Recall for confirming events: Rushton, J. P. (1989). Genetic similarity, human altruism and group se-
Memory processes and the maintenance of social stereotyping. Jo- lection. Behayioral and Bram Science, 12,503-518.
urnal of Experimental Social Psychology, 15,343-355. Rushton, J. P., Fulker, D. W., Neale, M. C, Nias, D. K. B„ Eysenck, H. J.
Rothbart, M., Fulero, S., Jensen, C, Howard, J., Birrell, P. (1978). From in- (1986). Altruism and aggression: The heritability of individual diffe-
dividual to group impressions: Availability heuristics in stereotype for- rences. Journal of Personality and Social Psychology, 50,
mation. Journal of Experimental Social Psychology, 14,237-255. 1192-1198.
Rothbart, M„ Hallmark, W. (1988). In-group-out-group differences in the Rushton, J. P., Russell, R. J. H„ Wells, P. A. (1984). Genetic similarity
perceived efficacy of coercion and conciliation in resoMng social theory: Beyond kin selection altruism. Behavioral Genetics, 14,
conflict. Journal ofPersonality and Social Psychology, 55,248-257. 179-193.
Rothbart, M., John, O. P. (1985). Social categorization and behavioral Russell, D„ Peplau, L. A., Cutrona, C. E. (1980). The revised UCLA lo-
episodes: A cognitive analysis of the effects of intergroup contact. neliness scalę: Concurrent and discriminant validity evidence. Jo-
Journal of Social Issues, 41,81-104. urnal of Personality and Social Psychology, 39,472-480.
Rothbaum, F, Weisz, J. R., Snyder, S. S. (1982). Changing theworld and Russell, J. A. (1991). Culture and the categorization of emotions. Psy-
changlng the self: A two-process model of perceived control. Jour- chological Bulletin, 110,426-450.
nal of Personality and Social Psychology, 42,5-37. Russell, J. A. (1994). Is there universal recognition of emotion from facial
Rotter, N. G., Rotter, G. S. (1988). Sex differences in the encoding and expression? A reviev of the cross-cultural studies. Psychological
decoding of negative facial emotions. Journal of Nonverbal Beha- Bulletin, 115,102-141.
vior, 12,139-148. Russell, J. A. (1995). Facial expressions of emotion: What lies beyond
Rotton, J. (1993). Geophysical variables and behavior: LXXIII. Ubiquito- minimal universality? Psychological Bulletin, 118,379-391.
us errors: A reanalysis of Anderson's (1987) „temperaturę and ag- Russo, N. F. (1966). Connotations of seating arrangements. Cornell Jo-
gression". Psychological Reports, 73,259-271. urnal of Social Relations, 2,37-44.
Rouhana, N. N., Kelman, H. C. (1994). Promoting joint thinking in inter- Rutkowski, G. K., Gruder, C. L, Romer, D. (1983). Group cohesiveness,
national conflicts: An Israeli-Palestinian continuing workshop. Jour- social norms, and bystander intervention. Journal of Personality
nal of Social Issues, 50,157-178. and Social Psychology, 44,545-552.
Rowe, D. C. (1996). An adaptive strategy theory of crime and delinquen- Rutte, C. G., Dlekmann, K. A., Polzer, J. T„ Crosby, F. J., Messick, D. M.
oy. W: J. D. Hawkins (red.), Delinquency and crime: Current theo- (1994). Organization of information and the detection of gender
ries (s. 268-314). New York: Cambridge University Press. discrimination. Psychological Science, 5,226-231.
Ryan, C. S. (1996). Accuracy of black and white college students' ingro- Savin-Williams, R. C. (1980). Social interactions of adolescent females
up and outgroup stereotypes. Personality and Social Psychology in natural groups. W: H. C. Foot, T. Chapman, J. R. Smith (red.),
Bulletin, 22,1114-1127. Frlendship and social relations in children. London: Wiley,
Ryan, C. S., Judd, C. M., Park, B. (1996). Effects of racial stereotypes on Saxe, L. (1994). Detection of deception: Polygraph and integrity tests.
judgments of individuals: The moderating role of perceived group Current Directions in Psychological Science, 3,69-73.
variability. Journal of Experimental Social Psychology, 32,71-103, Scarr, S. (1981). The transmission of authoritarian attitudes in families:
Ryff, C. D. (1995). Psychological well-being in adult life. Current Direc- Genetic resemblance in social-political attitudes? W: S. Scarr (red.),
tions in Psychological Science, 4,99-104. Race, socialclass, andIndMdual differences (s. 399-427). Hillsda-
Saarni, C. (1993). Socialization of emotion. W: M. Lewis, J. M. Haviland le, NJ: Erlbaum.
(red.), Handbook ofemotions (s. 435-446). New York: Guilford. Schachter, S. (1951). Deviation, rejection, andcommunication. Journalof
Sabini, J., Ster, M. (1982). Moralitiesofeverydaylife. New York: Oxford Abnormal and Social Psychology, 46,190-207.
University Press. Schachter, S. (1959). The psychology of afliliation: Experimental studies
Sadalla, E. K„ Kenrick, D. I, Vershure, B. (1987). Dominance and hete- ofthe sources of gregariousness. Stanford, CA: Stanford Universi-
rosexual attraction. Journal of Personality and Social Psychology, ty Press.
52,730-738. Schachter, S., Singer, J. E. (1962). Cognitive, social, and psychological de-
Sadalla, E. K., Krull, J. L. (1995). Self-presentational barriers to resour- terminants of emotional state. Psychological Review, 69,379-399.
ce consen/ation. Enwonment and Behavior, 27,328-353. Schaller, M„ Asp, C. H., Rosell, M. C, Heim, S. J. (1996). Training in sta-
Saenz, D. S. (1994). Token status and problem-soMng deficits: Detri- tistical reasoning inhibits the formation of erroneous group stereo-
mental effects of distinctiveness and performance monitoring. So- types. Personality and Social Psychology Bulletin, 22,829-844.
cial Cognition, 12,61-74. Schaller, M., Boyd, C, Yohannes, J., 0'Brien, M. (1995). The prejudiced
Sagar, H. A., Schofield, J. W. (1980). Racial and behavloral cues in black personality revisited: Personal need forstructure and formation of
and whlte children's perceptions of ambiguously aggressive acts. erroneous group stereotypes, Journal of Personality and Social
Journal of Personality and Social Psychology, 39,590-598. Psychology, 68,544-555.
Saks, M. (1977). Jury verdicts. Lexington, MA: D. C. Heath. Schaller, M., Cialdini, R. B. (1988). The economics of empathic helping:
Sales, S. M. (1973). Threat as a factor in authoritarianism: An analysis of Support for a mood management motive. Journal of Experimental
archival data. Journal of Personality and Social Psychology, 28, Social Psychology, 24,163-181.
44-57. Schaller, M„ Cialdini, R. B. (1990), Happiness, sadness, and helping:
Sales, S. M., Friend, K. E. (1973). Success and failure as determinants A motational integration. W: E. T. Higgins, R. M. Sorrentino (red.),
of level of authoritarianism. Behavioral Sciences, 18,163-172. Handbook ofmotivation and cognition (tom 2, s. 265-296). New
Salili, F. (1994). Age, sex, and cultural differences in the meaning and di- York: Guilford.
mensions of achievement. Personality and Social Psychology Re- Schaller, M., Conway, L. G. (2001). From cognition to culture: The ori-
view, 20,635-648. gins of stereotypes that really matter. W: G, Moscowitz (red.),
Salovey, P, Birnbaum, D. (1989). Influence of mood on health-relevant Cognitive social psychology: On the tenure andfuture of social cog-
cognitions. Journal of Personality and Social Psychology, 57, nition (s. 163-176). Mahwah, NJ: Erlbaum.
539-551. Schank, R. C, Abelson, R. P. (1977). Scripts, plans, goals, and under-
Salovey, P, Mayer, J. D., Rosenhan, D. L. (1991). Mood and helping: Mo- standing. Hillsdale, NJ: Erlbaum.
od as a motivator of helping and helping as a regulator of mood. W: Scheier, M. F., Carver, C. S. (1983). Self-directed attention and the com-
M. S, Clark (red.), Reviewotpersonality and social psychology(tom parison of self with standards. Journal of Experimental Social Psy-
12, s. 215-237). Newbury Park, CA: Sagę. chology, 19,205-222.
Salovey, P, Rothman, A. J., Rodin, J. (1998). Health behavior. W: D. T. Scheier, M. F., Can/er, C. S. (1988). A model of behavioral self-regulation:
Gilberi, S. T, Fiske, G. Lindzey (red.), Handbook of social psycho- Translating intention into action. W: L. Berkowitz (red.), Admnces
logy (wyd. IV) (tom 2, s. 633-683). New York: McGraw-Hill. in experimental social psychology (tom 21, s. 303-346). San Die-
Sanbonmastu, D. M., Akimoto, S. A., Biggs, E. (1993). Oerestimating go, CA: Academic Press.
causality: Attributional effects of confirmatory processing. Journal of Scheier, M, F., Carver, C. S. (1992). The effects of optimism on psycho-
Personality and Social Psychology, 65,892-903. logical and physical well-being. Cognitive Therapy and Research,
Sanders, G. S. (1981). Driven by distraction: An integrative review of so- 16,201-228.
cial facilitation theory and research. Journal of Experimental Social Schein, E. (1956). The Chinese indoctrination program for prisoners of
Psychology, (7,227-251. war. Psychiatry, 19,149-172.
Sandstrom, K. L. (1996). Searching for information, understanding, and Schell, J. (1982). The fate ofthe earth. New York: Knopf.
self-value: The utilization of peer support groups by gay men with Schelling, T. C. (1968). The life you save may be your own. W: S. Cha-
HIWAIDS. Social Workin Health Care, 23,51-74. se (red,), Problemsinpublicexpenditure analysis. Washington, DC:
Sanna, L. J., Turley, K. J. (1996). Antecedents to spontaneous counter- The Brookings Institute.
factual thinking: Effects of expectancy violation and outcome valen- Scherer, K. R., Wallbott, H. G. (1994). Evidence for universality and cul-
ce. Personality and Social Psychology Bulletin, 22,906-919. tural variation of differential emotion response patterning. Journal
Sanna, L. J. (1998). Self-efficacy and counterfactual thinking. lip a cre- of Personality and Social Psychology, 66,310-328.
ek with and without a paddle. Personality and Social Psychology Schlenker, B. R. (1980). Impression management: The self-concept, so-
Bulletin, 23,654-666, cial identity, and interpersonal relationships. Monterey, CA: Bro-
Sarason, B. R., Sarason, J. G., Gurung, R. A. R. (1997), Close personal oks/Cole.
relationships and health outcomes: A key to the role of social sup- Schlenker, B. R., Dlugolecki, D. W„ Doherty, K. (1994). The impact of
port. W: S. Duck (red.), Handbook of personal relationships (wyd. self-presentations on self-appraisals and behavior: The power of
II) (s, 547-573). New York: Wiley. public commitment. Personality and Social Psychology Bulletin, 20,
Sarnoff, I., Zimbardo, P. (1961). Anxiety, fear, and social affiliation. Jour- 20-33.
nal of Abnormal and Social Psychology, 62,356-363. Schlenker, B. R., Leary, M. (1982a). Audiences' reactions to self-enhan-
Satow, K. L. (1975). Social approval and helping. Journal of Experimen- cing, self-denigrating, and accurate self-presentations. Journal of
tal Social Psychology, 11,501-509. Experimental Social Psychology, 18,89-104.
Schlenker, B. R„ Leary, M. (1982b). Social anxiety and self-presentation: Schwartz, S. H., Gottlieb, A. (1976). Bystander reactions to a violent theft:
A conceptualization and model. Psychological Bulletin, 92, Crime in Jerusalem. Journal of Personality and Social Psychology,
641-669. 34,1188-1199.
Schlenker, B. R., Trudeau, J. V. (1990). The impact of self-presentations Schwartz, S. H., Gottlieb, A. (1980). Bystander anonymity and reactions
on private self-beliefs: Effects of prior self-beliefs and misattribu- to emergencies. Journal of Personality and Social Psychology, 39,
tion. Journal of Personality and Social Psychology, 58,22-32. 418-430.
Schlenker, B. R., Weigold, M. F. (1992). Interpersonal processes invol- Schwartz, S. H., Howard, J. A. (1982). Helping and cooperation: A self-
ving impression regulation and management. Annual Review of based motational model. W: V. J. Derlega, J. Grzelak (red.), Co-
Psychology, 43,133-168. operation and helping behavior: Theorles and research (s.
Schlesinger, A. M„ Jr. (1978). Robert Kennedy and his times. New York: 327-353). New York: Academic Press.
Ballantine Books. Schwartzwald, J., Bizman, A., Raz, M. (1983). The foot-in-the-door para-
Schmidtke, A., Hafner, H. (1988). The Werther effect after television films: digm: Effects of second request size on donation probability and
New evidence for an old hypothesis. Psychological Mediclne, 18, donor generosity. Personality and Social Psychology Bulletin, 9,
665-676. 443-450.
Schmitt, B. H„ Gikwich, I, Goore, N„ Joseph, L. (1986). Merę presen- Schwarz, N. (1990). Assessing frequency reports of mundane behaviors:
ce and social facilitation: One morę time. Journal of Experimental Contributions of cognitive psychology to questionnaire construction.
Social Psychology, 22,242-248. W: C. Hendrick, M. S. Clark (red.), Research methods in persona-
Schneider, D. J. (1969). Tactical self-presentation after success and fai- lityand socialpsychology (s. 98-119). Newbury Park: Sagę.
lure. Journal of Personality and Social Psychology, 13,262-268. Schwarz, N. (1990). Feelings as information: Informational and motiva-
Schneider, D. J, (1981). Tactical self-presentations: Toward a broader tional functions of affective states. W: R. Sorrentino, E. T. Higgins
conception. W: J. T. Tedeschi (red.), Impression management the- (red.), Handbook of motivation and cognition (tom 2, s. 527-561).
ory and social psychological research (s. 23-40). New York: Aca- New York: Guilford.
demic Press. Schwarz, N., Bless, H., Bohner, G. (1991). Mood and persuasion: Affec-
Schoenberg, R. J. (1992). Mr. Capone. New York: William Morrow. tive states influence the processing of persuasive Communications.
Schoenrade, P. A., Batson, C. D„ Brandt, J. R„ Loud, R. E. (1986). At- W: M. P. Zanna (red.), Advancesin experlmental social psycholo-
tachment, accountabllity, and motivation to benefit another not in gy (tom 24, s. 161-197). New York: Academic Press.
distress. Journal of Personality and Social Psychology, 51, Schwarz, N„ Bless, H., Strack, F, Klumpp, G„ Rittenauer-Schatka, H.,
557-563. Simons, A. (1991). Ease of retrieval as information: Another look at
Schopler, J., Ińsko, C. A. (1992). The discontinuity effect: Generality and the availabllity heuristic. Journal of Personality and Social Psycho-
mediation. W: W. Stroebe, M. Hewstone (red.), European wiew of logy,61,195-202.
social psychology (s. 121-151). London: Wiley. Schwarz, N., Clore, G. L. (1983). Mood, misattribution, and judgments of
Schopler, J., Ińsko, C. A., Drigotas, S. M., Wieselquist, J., Perberton, M„ well-being: lnformative and directive functions of affective states.
Cox, C. (1995). The role of identifiabllity in the reduction of interin- Journal of Personality and Social Psychology, 34,513-523.
dividual-intergroup discontinuity. Journal of Experlmental Social Schwarz, N., Clore, G. L. (1988). How do I feel about It? The informative
Psychology, 31,301-315. function of affective states. W: K. Fiedler, J. Forgas (red.). Affect,
Schroeder, D. A. (1995). Social dilemmas: Perspectives on IndMduals cognition, and social behavior(s. 44-62). Toronto: Hogrefe.
and groups. Westport, CT: Praeger. Schwarz, N., Clore, G. L. (1996). Feelings and phenomenal experiences.
Schroeder, D. A. (1995). An introduction to social dilemmas. W: D. A. W: E. T. Higgins, A. Kruglanski (red.), Social Psychology: Hand-
Schroeder (red.), Social dilemmas: Perspectives on IndMduals and book of basie prindples, rozdział 15 (s. 433-465). New York: The
groups (s. 1-14). Westport, CT: Praeger. Guilford Press.
Schroeder, D. A., Dovidio, J. F, Sibicky, M. E., Matthews, L. L, Allen, J. Scott, J. P. (1992). Aggresslon: Functions and control in social systems.
L. (1988). Empathy and helping behavior: Egoism or altrulsm. Jo- Aggresslve Behavior, 18,1-20.
urnal of Experimental Social Psychology, 24,333-353. Sears, D. O. (1988). Symbolic racism. W: P. A. Katz, D. A. Taylor (red.),
Schroeder, D. A,, Penner, L. A., Dovidio, J. F., Piliavin, J. A. (1995). The Elimlnating racism: Profiles in controversy (s. 53-84). New York:
psychology of helping and altrulsm. New York: McGraw-Hill. Plenum.
Schulte, B. (1998,8 marca). Sleep research focusing on mind's effecti- Secord, P. F„ Bevan, W., Katz, B. (1956). The Negro stereotype and per-
veness. The Arizona Republic, s. A 33. ceptual accentuatlon. Journalof Abnormal and Social Psychology,
Schultz, P. W. (1999). Changing behavior with normative feedback inter- 53,78-83.
ventions: A field experiment on curbside recycling. Basic and Ap- Sedikides, C. (1993). Assessment, enhancement, and veriflcation deter-
plied Social Psychology, 21,25-36. minants of the self-evaluation process. Journal of Personality and
Schulz, R. (1976). Effects of control and predictability on the physical and Social Psychology, 65,317-338.
psychological well-being of the institutionallzed aged. Journal of Sedikides, C, Anderson, C. A. (1994). Causal perceptions of intertrait re-
Personality and Social Psychology, 33,563-573. lations: The glue that holds person types together. Personality and
Schuman, H„ Steeh, C, Bobo, L. (1985). Racial attitudes in America. Social Psychology Bulletin, 20,294-302.
Cambridge, MA: Harvard University Press. Sedikides, C, Skowroński, J. J. (1991). The law of cognitive structure ac-
Schur, E. M. (1971). Labellng deviant behavlor: /te sociological implica- tivation. Psychological Inąulry, 2,169-184.
tions. New York: Harper & Row. Sedikides, C, Skowroński, J. J. (1997). The symbolic self in evolutiona-
Schwartz, B„ Tesser, A„ Powell, E. (1982). Dominance cues in nonver- rycontext. PersonalityandSocialPsychology Review, 1,80-102.
bal behavior. Social Psychology Ouarterly, 45,114-120. Segal, M. W. (1974). Alphabet and attraction: An unobtrusive measure of
Schwartz, S. H. (1968). Words, deeds, and the perception of consequ- the effect of proplnquity In a field setting. Journal of Personality and
ences and responsibility in action situations. Journalof Personality Social Psychology, 30,654-657.
and Social Psychology, 10,232-242. Segal, N. L. (1984). Cooperation, competition, and altrulsm wlthin twln
Schwartz, S. H. (1977). Normative influences on altruism. W: L. Berko- sets: Areappraisal. Ethology and Socloblology, 5,163-177.
witz (red.), Advancesin experlmentalsocial psychology (tom 10, s. Segal, N. L. (1991, kwiecień). Cooperation and competition In adolescent
222-280). New York: Academic Press. Ul and DZ twins during the Prisoners' Dllemma Gamę. Referat
przedstawiony na posiedzeniu Towarzystwa Badań nad Rozwojem Shepperd, J. A. (1993). Productivity loss in performance groups: A moti-
Dziecka, Seattle, WA. vation analysis. Psychological Bulletin, 113,67-81.
Segal, N, L. (1993). Twin, sibling, and adoption methods: Tests of evolu- Shepperd, J. A, (1993). Student derogation of the Scholastic Aptitude
tionary hypotheses. American Psychologist, 48,943-956. Test: Biases in perceptions and presentations of College Board
Seligman, C, Becker, L, Darley, J. (1981). Encouraging residential ener- scores. Basic and Applied Social Psychology, 14,455-473.
gy consen/ation through feedback. W: A. Baum, J. Singer (red.), Shepperd, J. A., Arkin, R. M. (1989). Self-handicapping: The moderating
Advancesin environmental psychology (tom 3, s. 93-114). Hillsda- roles of public self-consciousness and task importance. Personali-
le, NJ: Erlbaum. ty and Social Psychology Bulletin, 15,252-265.
Seligman, C, Fazio, R. H., Zanna, M. P. (1980). Effects ofsalienceofex- Shepperd, J. A., Arkin, R. M. (1990). Shyness and self-presentation. W:
trinsic rewards on liking and loving. Journal of Personality and So- W. R. Crozier (red.), Shyness and embarrassment: Perspectives
cial Psychology, 38,453^160. from social psychology (s. 286-314). Cambridge: Cambridge Uni-
Sell, J., Griflith, W. l„ Wilson, R. K. (1993). Are women morę cooperati- versity Press.
ve than men in social dilemmas? Social Psychology Ouarterly, 56, Shepperd, J. A., Arkin, R. M. (1991). Behavioral other-enhancement:
211-222. Strategically obscuring the link between performance and evalua-
Senneker, P„ Hendrick, C. (1983). Androgyny and helping behavior. Jo- tion. Journal of Personality and Social Psychology, 60,79-88.
urnal of Personality and Social Psychology, 45,916-925. Shepperd, J. A., Arkin, R. M„ Slaughter, J. (1995). Consiraints on excu-
Servadio, G. (1976). Mafioso: Ahistoryofthe mafia fromitsorigins to the se making: The deterring effects of shyness and anticipated retest.
present day. New York: Stein & Day. Personality and Social Psychology Bulletin, 21,1061-1072.
Seta, C. E., Seta, J. J. (1992). Inorements and decrements in mean ar- Shepperd, J. A., Ouellette, J. A., Fernandez, J. K. (1996). Abandoning
terial pressure as a function of audience composition: An averaging unrealistic optimism: Performance estimates and the temporal pro-
and summation analysis. Personality and Social Psychology Bulle- ximity of self-relevant feedback. Journal of Personality and Social
tin, 18,173-181. Psychology, 70,844-855.
Seta, J. J, Crisson, J. E„ Seta, C. E„ Wang, M. E. (1989). Task perfor- Sherif, M. (1936). The psychology ot social norms. New York: Harper.
mance and perceptions of anxiety: Averaging and summation in an Sherif, M., Harvey, O. J„ White, B. J., Hood, W. R„ Sherif, C. W.
evaluative setting. Journal of Personality and Social Psychology, (1961/1988). The Robbers Cave experiment: Intergroup conflict
56,387-396. and cooperation. Middletown, CT: Wesleyan University Press.
Seta, J. J., Seata, C. E. (1993). Stereotypes and the generation of cotn- Sherman, J, W„ Stroessner, S. J„ Loftus, S. I, Deguzman, G. (1997).
pensatory and noncompensatory expectancies of group members. Stereotype suppression and recognition memory for stereotypical
Personality and Social Psychology Bulletin, 19,722-731. and nonstereotypical information. Social Cognition, 15,205-215.
Shafer, M„ Crichlow, S. (1996). Antecedents of groupthink: Aquantitati- Sherman, L. W., Berk, R. A. (1984). The specific deterrent effects of ar-
ve study. Journal of Conflict Resolution, 40,415-435. rest for domestic assault. American Sociological Review, 49,
Shaffer, D„ Garland, A„ Vieland, V., Underwood, M„ Busner, C. (1991). 219-272.
The impact of ourriculum-based suicide prevention programs for te- Sherman, L. W., Schmidt, D. J., Rogan, D. R, Gartin, P. R., Cohn, E. G.,
enagers. Journal of the American Academy of Child and Adole- Collins, D. J., Bacich, A. R. (1991). From initial deterrence to long-
scent Psychiatry, 30,588-596. term escalation: Short-custody arrest for poverty ghetto domestic
Shaffer, D. R„ Smith, J. E., Tomarelli, M. (1982). Self-monitoring as violence. Criminology, 29,821-849.
a determinant of self-disclosure reciprocity during the acquain- Sherman, P. W. (1981). Kinshlp demography, and Belding's ground squ-
tanoe process. Journal of Personality and Social Psychology, 43, irrel nepotism. Behavioral Ecology and Sociology, 8,604-606.
163-175. Sherman, S. J., Chassin, L, Presson, C. C, Agostinelli, G. (1984). The
Shaffer, J. W„ Graves-Pirrko, L., Swank, R., Pearson, T. A. (1987). Clu- role of the evaluation and similarity principles in the false consen-
stering of personality traits in youth and the subsequent develop- sus effect. Journal of Personality and Social Psychology, 47,
mentof canceramong physicians. Journal of Behavioral Medidne, 1244-1262.
10,441-447. Sherman, S. J., Mackie, D. M., Driscoll, D. M. (1990). Priming and the
Sharabany, R. (1994). Intimate friendship scalę: Conceptual underpin- differential use of dimensions in evaluation. Personality and Social
nings, psychometric properties, and construct validlty. Journal of Psychology Bulletin, 16,405^418.
Social and Personal Relatlonships, 11,449-469. Sherwin, B. B., Gelfand, M. M., Brender, W. (1985). Androgen enhances
Sharpsteen, D. J., Kirkpatrick, L, A. (1997), Romantic |ealousy and adult sexual motivation in females: A prospective, crossover study of sex
romantic attachment. Journal of Personality and Social Psycholo- steroid administration in the surgical menopause. Psychosomatic
gy, 72, 627-640. Medicine, 47,339-351.
Shaver, P,, Schwartz, J., Kirson, D., O'Connor, C. (1987). Emotion kno- Shin, K. (1978). Death penalty and crime: Empirical studies. Fairfax, Va;
wledge: Further exploration of a prototype approach. Journal of Center for Economic Analysis, George Mason University.
Personality and Social Psychology, 52,1061-1086. Shotland, R. L, Straw, M. (1976). Bystander response to an assault:
Shavitt, S. (1990). The role of attitude objects in attitude function. Jour- When a man attacks a woman. Journal of Personality and Social
nal of Experimental Social Psychology, 26,124-148. Psychology, 34,990-999.
Shaw, M. E., Wagner, P. J. (1975). Role selection in the service of self- Shulman, S„ Elicker, J., Sroufe, L. A. (1994). Stages of friendship growth
presentation. Memory and Cognitlon, 3,481-484. in preadolescence as related to attachment history. Journal of
Sheets, T. L, Bushardt, S. C. (1994). Effects of the applicanfs gender ap- Social and Personal Relationships, 11,341 -361.
propriateness and qualifications and rater self-monitoring propensi- Shulman, S., Laursen, B., Kalman, Z., Karpovsky, S. (1997), Adolescent
ties on hiring decisions. Public Personnel Management, 23, intimacy revisited. Journal of Youth and Adolescence, 26,597-617.
373-382. Sicoly, F, Ross, M. (1979). Facilitation of ego-biased attributions by me-
Shell, R„ Eisenberg, N. (1992). A developmental model of recipients' re- ans of self-serving obsen/er feedback. Journal of Personality and
actions to aid. Psychological Bulletin, 111,413-433. Social Psychology, 35,734-741.
Shepher, J. (1971). Matę selection among second generation kibbutz Sidanius, J„ Cling, B. J., Pratto, F. (1991). Ranking and linking as a fun-
adolescents and adults. Incest araidance and negative imprinting. ction of sex and gender role attitudes. Journal of Social Issues, 47,
ArchivesofSexualBehavior, 1,293-307. 131-149.
Sidanius, J., Pratto, F. (1993). The inevitability of oppression and the dy- Singh, D. (1993). Adaptive significance of female physical attractiveness:
namics of social dominance. W: P. Sniderman, P. Tetlock (red.), Role of waist-to-hip ratio. Journal of Personality and Social Psycho-
Prejudice, politics, and the American dilemma (s. 173-211). Stan- logy, 65,293-307.
ford, CA: Stanford University Press. Singh, D. (1995). Female judgment of małe attractiveness and desira-
Sidanius, J., Pratto, F, (1998). Social dominance: An intergroup theory of bility for relationships: Role of waist-to-hip ratio and financial
social hierarchy and oppression. New York: Cambridge University status. Journal of Personality and Social Psychology, 69,
Press. 1089-1101.
Sidanius, J., Pratto, F, Bobo, L. (1994). Social dominance orientation and Sivacek, J., Crano, W. D. (1982). Vested interes! as a moderator of atti-
the political psychology of gender: A case of invariance? Journal of tude-behavior consistency. Journal of Personality and Social Psy-
Personality and Social Psychology, 67,998-1011. chology, 43,210-221.
Siegel, J. M. (1990). Stressful life events and use of physician services Skinner, B. F. (1938). The behavior of organisms: An experimental ana-
among the elderly. Journal of Personality and Social Psychology, lysis. Englewood Cliffs, NJ: Prentice Hali.
58,1081-1086. Slavin, R. E. (1985). Cooperative learning: Applying contact theory inde-
Sigall, H., Landy, D. (1973). Radiating beauty: The effects of having segregated schools. Journal of Social Issues, 41,45-62.
a physically attractive partner on person perception. Journal of Per- Smith, A. (1776/1976). The wealth ofnations. Oxford: Clarendon Press.
sonality and Social Psychology, 28,218-224. Smith, C. A„ Haynss, K. N., Lazarus, R. S., Pope, L. K. (1993). In search
Sigall, H., Page, R. (1971). Current stereotypes: A little fading, a little of the „hot" cognitions: Attributions, appraisals, and their relation to
faking. Journal of Personality and Social Psychology, 18, emotion. Journal of Personality and Social Psychology, 65,
247-255. 916-929.
Sigelman, C. K., Howell, J. L, Cornell, D. P, Cutright, J. D., Dewey, J. C. Smith, D. M„ Neuberg, S. L, Judice, T. N., Biesanz, J. C. (1997). Target
(1991). Courtesy stigma: The social implications of associating with complicity in the confirmation and disconfirmation of erroneous per-
a gay person. Journal of Social Psychology, 131,45-56. ceiver expectations: Immediate and longer term implications. Jour-
Simon, H. A. (1967). Motivational and emotional controls of cognition. nal of Personality and Social Psychology, 73,974-991.
Psychological Review, 74,29-39. Smith, D. S„ Strube, M. J. (1991). Self-protective tendencies as mode-
Simon, L, Grenberg, J. (1996). Further progress in understanding the ef- rators of self-handicapping impressions. Basic and Applied Social
fects of derogatory ethnic labels: The role of preexisting attitudes Psychology, 12,63-80.
toward the targeted group. Personality and Social Psychology Bul- Smith, E. E., Medin, D. L. (1981). Categories and concepts. Cambridge,
letin, 22,1195-1204. MA: Harvard University Press.
Simonich, W. L. (1991). Government antismoking policies, New York: Pe- Smith, E. R. (1998). Mental representation and memory. W: D. T. Gilbert,
ter Lang. S. T. Fiske, G. Lindzey (red.), Handbookof Social Psychology (wyA.
Simonton, D. K. (1994). Greatness: Who makes history and why. New IV) (s. 391-445). New York: McGraw-Hill.
York: Guilford. Smith, E. R., Branscombe, N. R„ Borman, C. (1988). Generalityof the ef-
Simonton, D. K, (1997). Foreign influence and national achievement: The fects of practice on social judgment tasks. Journal of Personality
impact of open milieus on Japanese civilization. Journal of Perso- and Social Psychology, 54,385-395.
nality and Social Psychology, 72,86-94. Smith, E. R., Lemer, M. (1986). Developmentof automatism of social jud-
Simpson, G. E., Yinger, J. M. (1965). Racial and cultural minorities: An gments. Journal of Personality and Social Psychology, 50,
analysis of prejudice and discrimination (wyd. III). New York: Har- 246-259.
per & Row. Smith, E. R., Zarate, M. A. (1992). Exemplar-based model of social jud-
Simpson, J. A. (1990). Influence of attachment styles on romantic rela- gment. Psychological Review, 99,3-21.
tionships. Journal of Personality and Social Psychology, 59, Smith, K. D., Keating, J. P„ Stotland, E. (1989). Altruism reconsidered:
971-980. The effect of denying feedback on a victim's status to witnesses.
Simpson, J. A., Gangestad, S. W. (1991). lndividual differences in socio- Journal of Personality and Social Psychology, 57,641-650.
sexuality: Evidence for convergent and discriminant validity. Jour- Smith, M. B., Bruner, J. S., White, R. W. (1956). Opinions andpersona-
nal of Personality and Social Psychology, 67,870-883. lity. New York: Wiley.
Simpson, J.A., Gangestad, S. W. (1992). Sociosexuality and romantic Smith, P. B„ Bond, M. H. (1994). Social psychology across cultures. Bo-
pańnerchoice. Journal of Personality, 60,3\-5t ston: Allyn & Bacon.
Simpson, J. A„ Gangestad, S. W., Lerma, M. (1990). Perception of phy- Smith, R. E., Hunt, S. D. (1978). Attributional processes in promotional
sical attractiveness: Mechanisms involved in the maintenance of ro- situations. Journal of Consumer Research, 5,149-158.
mantic relationships. Journal of Personality and Social Psychology, Smołowe, J. (1990,26 listopada). Contents require immediate attention.
59,1192-1201. Time, s. 64.
Simpson, J. A., Kenrick, D. T. (1997). Evolutionary Social Psychology. Sniderman, P. M., Tetlock, P. E. (1986). Symbolic racism? Problems of mo-
Mahwah, NJ: Erlbaum. tive attribution in political analysis. Journal of Social Issues, 42,
Sinclair, R. C, Hoffman, C, Mark, M. M„ Martin, L. L, Pickering, T. L. 129-150.
(1994). Construct accessibility and the misattribution of arousal: Snów, D. A., Robinson, C, McCall, P. L. (1991). „Coolingout" men in sin-
Schachterand Singer revisited. Psychological Science, 5,15-19. gles bars and nightclubs: Observations on the interpersonal sun/i-
Sinclair, R. C, Mark, M. M. (1992). The influence of mood state on jud- val strategies of women in public places. Journal of Contemporary
gment and action. W: L. L. Martin, A. Tesser (red.), The construc- Ethnography, 19,423-449.
tlon of social judgments (s. 165-193). Hillsdale, NJ: Erlbaum. Snyder, C. R., Forsyth, D. R. (1991). Handbookofsocialandclinical psy-
Sinclair, R. C, Mark, M. M., Shotland, R. L. (1987). Construct accessibi- chology. New York: Pergamon.
lity and generalizability across response categories. Personality Snyder, C. R., Higgins, R. L. (1988). Excuses: Their effective role in the
and Social Psychology Bulletin, 13,239-252. negotiation of reality. Psychological Bulletin, 104,23-35.
Singer, J. A., Salovey, P. (1988). Mood and memory: Evaluating the ne- Snyder, C. R., Lassegard, M., Ford, C. E. (1986). Distancing after group
twork theory of affect. Clinical Psychology Review, 8,211-251. success and failure: Basking in reflected glory and cutting off reflec-
Singer, M. T, Lalich, J. (1995). Cults in our midst. San Francisco: Jos- ted failure. Journal of Personality and Social Psychology, 51,
sey-Bass. 382-388.
Snyder, M. (1974). Self-monitoring of expressive behavior. Journal ol Solomon, R. L. (1980). The opponent-process theory of acquired moti-
Personalily and Sodal Psychology, 30,526-537. vation: The costs of pleasure and the benefits of pain. American
Snyder, M. (1979). Self-monitoring processes. W: L. Berkowitz, (red.), Psychologist, 35,697-712.
Advances In experimental sodal psychology (tom 12, s. 86-128). Solomon, S., Greenberg, J., Pyszczynski, T. (1991). A terror-manage-
New York: Academic Press. ment theory of social behavior: The psychological functions of self-
Snyder, M. (1984). When belief creates reality. W: L. Berkowitz (red.), Ad- esteem and cultural worldviews. W: M. P. Zanna (red.), Advances
vances In experimental sodal psychology (tom 18, s. 247-304). in experimental sodal psychology (tom 24, s. 93-159). San Diego,
New York: Academic Press. CA: Academic Press.
Snyder, M. (1987). Public appearances, private realities: The psycholo- Sorrentino, R. M., Boutillier, R. G. (1975). The effect of quantity and qu-
gy of self-monitoring. New York: Freeman. ality of verbal interaction on ratings of leadership ability. Journal of
Snyder, M. (1992). Motivational foundations of behavioral confirmation. Experimental Sodal Psychology, 11,403-411.
W: M. P. Zanna (red.), Advances in Experimental Sodal Psycholo- Sorrentino, R. M., Field, N. (1986). Emergent leadership over time: The
gy tym 25, s. 67-114). New York: Academic Press. functional value of positive motivation. Journal of Personality and
Snyder, M., Cantor, N. (1998). Understanding personality and soclal be- Social Psychology, 50,1091-1099.
havior: A functionalist strategy. W: D. T. Gilbert, S. T. Fiske, G. Lin- Sosa, R., Kennell, J., Klaus, M., Robertson, I., Urrutia, J. (1980). The ef-
dzey (red.), The handbook of sodal psychology (wyd. IV) (tom 1, s. fect of a supportive companion on perinatal problems, length of la-
635-679). Boston: McGraw-Hill. bor, and mother-infant interaction. New England Journal ofMedid-
Snyder, M., DeBono, K. G. (1985). Appeals to image and claims about ne, 303,597-600.
quality: Understanding the psychology of advertising. Journal of Spence, J. T., Helmreich, R. L. (1978). Masculinityandfemininity. Austin:
Personality and Sodal Psychology, 49,586-597. University of Texas Press.
Snyder, M., DeBono, K. G. (1989). Understanding the functions of attitu- Spence, K. W. (1956). Behamor theory and conditioning. New Haven, CT:
des. W: A. R. Pratkanis, S. J. Breckler, A. G. Greenwald (red.), At- Yale University Press.
titude structure and function (s. 339-359). Hillsdale, NJ: Erlbaum. Spencer, S. J., Josephs, R. A., Steele, C. M. (1993). Low self-esteem:
Snyder, M., Gandestad, S. (1982). Choosing social situations: Two inve- The uphill struggle for self-integrity. W: R. Baumeister (red.), Self-
stigations of self-monitoring processes. Journal of Personality and esteem: The puzzle oflow self-regard (s. 21-36). New York: Ple-
Social Psychology, 43,123-135. num.
Snyder, M., Gangestad, S. (1986). On the naturę of self-monitoring: Mat- Spencer, S. J., Steele, C. M., Quinn, D. (1999). Stereotype threat and
ters of assessment, matters of validity. Journal of Personality and women's math performance. Journal of Experimental Social Psy-
Sodal Psychology, 51,125-139. chology, 35,4-28.
Snyder, U., Haugen, J. A. (1995). Why does behavioral confirmation oc- Srull, T. K., Lichtenstein, M., Rothbart, M. (1985). Associative storage and
cur? A functional perspective on the role of the target. Personality retrieval processes in person memory. Journal of Experimental
and Social Psychology Bulletin, 21,963-974. Psychology: Learning, Memory, and Cognition, 11,316-345.
Snyder, M„ Ickes, W. (1985). Personality and social behavior. W: G. Lin- Srull, T. K., Wyer, R. S., Jr. (1979). The role of category accessibility in
dzey, E. Aronson (red.), Handbook of social psychology (wyd. III) the interpretation of information about persons: Some determinants
(tom 2, s. 883-948). New York: Random House. and implications. Journal of Personality and Sodal Psychology, 37,
Snyder, M., Miene, P. (1994). On the function of stereotypes and preju- 1660-1672.
dices. W: M. P. Zanna, J. M. Olson (red.), The Psychology of pre- Srull, T. K„ Wyer, R. S, Jr. (1980). Category accessibility and social per-
judice: The Ontario symposium (tom 7, s. 33-54). Hillsdale, NJ: Er- ception: Some implications for the study of person memory and in-
lbaum. terpersonal judgments. Journal ol Personality and Sodal Psycho-
Snyder, M., Omoto, A. M. (1992). Who helps and why? W: S. Spacapan, logy, 38,841-856.
S. Oskamp (red.), Helpingandbeinghelped:Naturalisticstudies(s. Staats, A. W., Staats, C. K., Crawford, H. L. (1962). First-order conditio-
213-239). Newbury Park, CA: Sagę. ning of meaning and the parallel conditioning of a GSR. Journal of
Snyder, M., Simpson, J. A. (1984). Self-monitoring and dating relation- General Psychology, 67,159-167.
ships. Journal of Personality and Social Psychology, 47, Stacy, A., Sussman, S., Dent, C. W., Burton, D,, Flay, B. R. (1992). Mo-
1281-1291. derators of social influence in adolescent smoking. Personality and
Snyder, M., Simpson, J. A., Gangestad, S. (1984). Personality and sexu- Social Psychology Bulletin, 18,163-172.
al relations. Journal of Personality and Social Psychology, 51, Stangor, C, Duan, C. (1991). Effects of multiple taskdemands upon me-
181-190. mory for information about social groups. Journal of Experimental
Snyder, U., Swann, W. B. (1976). When actions reflect attitudes: The po- Sodal Psychology, 27,357-378.
litios of impression management. Journal of Personality and Sodal Stangor, C, McMillan, D. (1992). Memory for expectancy-congruent and
Psychology, 34,1034-1042. expectancy-incongruent information: A review of the social deve-
Snyder, M., Swann, W. B. (1978). Hypothesis-testing processes in social lopmental literatures. Psychological Bulletin, 111,42-61.
interaction. Journal of Personality and Social Psychology, 36, Stangor, C, Sullwan, L. A., Ford, T. E. (1991). Affective and cognitive de-
1202-1212. terminants of prejudice. Sodal Cognition, 9,359-380.
Snyder, U., Uranowitz, S. W. (1978). Reconstructing the past: Some co- Stapf, K. H., Stroebe, W., Jonas, K. (1986). AmerikaneriiberDeutschland
gnitive consequences of person perception. Journal of Personality und die Deutschen: Urteile und Vorurteile. Koln: Westdeutscher
and Sodal Psychology, 36,941-950. Verlag.
Snyder, M., Tanke, E. D., Berscheid, E. (1977). Social perception and in- Stasser, G. (1988). Computer simulation of social interaction. W: C. Hen-
terpersonal behavior: On the self-fulfilling naturę of social stereoty- drick, M. S. Clark (red.), Review of personality and social psycho-
pes. Journal of Personality and Social Psychology, 35,656-666. logy: Research methods in personality and sodal psychology (tom
Snyder, M. L, Stephan, W. G., Rosenfield, D. (1976). Egotism and attri- 11, s. 120-141). Beverly Hills, CA: Sagę.
bution. Journal of Personality and Sodal Psychology, 33,435-441. Stasser, G. (1992). Information salience and the discovery of hidden
Solano, C, Batten, P. G., Parish, E. A. (1982). Lonellness and patterns profiles by decision-making groups: A „thought experiment". Or-
of self-disclosure. Journal of Personality and Sodal Psychology, 43, ganizational Behavior and Human Dedsion Processes, 52,
524-531. 156-181.
Stasser, G., Titus, W. (1985). Pooling of unshared information in group Stevens, R., Slavin, R. (1995). The cooperative elementary school: Ef-
decision making: Biased information sampling during discussion. fects on studenfs achievement, attitudes, and social relations.
Journal of Personality and Sodal Psychology, 48,1467-1478. American Educational Research Journal, 32,321-351.
Staub, E. (1974). Helping a distressed person: Social personality, and sti- Stewart, J. E. (1980). Defendanfs attractiveness as a factor in the out-
mulus determinants. Advances in experimental sodal psychology, come of criminal trials: An obsen/ational study. Journal of Applied
7,293-341. Social Psychology, (0,348-361.
Staw, B. M., Ross, J. (1980). Commitment in an experimenting society. Stewart, J. E. (1985). Appearance and punishment: The attraction-le-
Journal of Applied Psychology, 65,249-260. niency effect. Journal of Sodal Psychology, 125,373-378.
Steele, C. M. (1988). The psychology of self-affirmation: Sustaining the Stiles, W. B., Lyall, L. M, Kinght, D. R, Ickes, W., Waung, M., Hali, C, Pri-
integrity of the self. W: L. Berkowitz (red.), Advances in experimen- meau, B. E. (1997). Gender differences in verbal presumptuous-
tal sodal psychology (tom 21, s. 261-302). New York: Academic ness and attentiveness. Personality and Sodal Psychology Bulle-
Press. tin, 23,759-772.
Steele, C. M. (1992, kwiecień). Race and the schooling of Black Ameri- Stinchcombe, A. L. (1965). Social structure and organizations. W: J. G.
cans. The Atlantic Monthly, s. 68-78. March (red.), Handbook of Organizations (s. 142-193). Chicago:
Steele, C. M., Aronson, J. (1995). Stereotype threat and the intellectual Rand McNally.
test performance of African Americans. Journal of Personality and Stires, L. K., Jones, E. E. (1969). Modesty versus self-enhancement as
Social Psychology, 69,797-811. alternative forms of ingratiation. Journal of Experimental Social
Steele, C. M., Josephs, R. A. (1988). Drinking your troubles away li: An Psychology, 5,172-188.
attention-allocation model of alcohol's effect on psychological Stogdill, R. M. (1974). Handbook of leadership. New York: Free Press.
stress. Journal ofAbnormal Psychology, 97,196-205. Stone, A. A., Broderick, J. E„ Porter, L. S., Kaell, A. T. (1997). The expe-
Steele, C. M., Josephs, R. A. (1990). Alcohol myopia. American Psycho- rience of rheumatoid arthritis pain and fatigue: Examining momen-
logist, 45,921-933. tary reports and correlates over one week. Arthritis Care and Re-
Steenbergen, M. R., McGraw, K. M., Scholtz, J. T. (1992). Adaptation 1o search, 10,185-193.
the 1986 Tax Reform Act. W: J. Slemrod (red.), Whypeople pay ta- Stoner, J. A. F. (1961). A comparison ofindMdual and group dedsions
xes (s. 21-45). Ann Arbor: University of Michigan Press. involving risk. Niepublikowana praca magisterska, Massachusetts
Stein, R. T, Heller, T. (1979). An empirical analysis of the correlations Instituteof Technology.
between leadership status and participatlon rates reported in the li- Storms, M. D. (1973). Wdeotape and the attribution process: Reversing
teraturę. Journal of Personality and Social Psychology, 37, actors'andobservers'pointsofview. Journal of Personality and So-
1993-2002. cial Psychology, 27,165-175.
Steiner, I. D. (1972). Group process andproductivity. New York: Acade- Stouffer, S. A., Suchman, E., DeWnney, S. A., Star, S., Williams, R. M.
mic Press. (red.). (1949). The American soldier: Adjustment during army life.
Stephan, W. G. (1978). School desegregation: An evaluation of predic- Princeton, NJ: Princeton University Press.
tions madę in Brown v. Board of Education. Psychological Bulletin, Strack, F, Martin, L. L, Stepper, S. (1988). Inhibiting and facilitating con-
85,217-238. ditions of the human smile: A nonobtmsive test of the facial feed-
Stephan, W. G., Ageyev, V., Coates-Shrider, L, Stephan, C. W., Abala- backhypothesis. Journal of Personality and Sodal Psychology, 54,
kina, M. (1994). On the relationship between stereotypes and pre- 768-777.
judice: An international study. Personality and Social Psychology Strack, S., Coyne, J. C. (1983). Social confirmation of dysphoria: Shared
Bulletin, 20,277-284. and private reactionsto depression. Journal of Personality and So-
Stephan, W., Berscheid, E., Walster, E. (1971). Sexual arousal and he- dal Psychology, 44,798-806.
terosexual perception. Journal of Personality and Sodal Psycholo- Strauman, T. J., Higgins, E. T. (1987). Automatic activation of self-disc-
gy, 20,93-101. repancies and emotional syndromes: When cognitive-structures in-
Stephan, W. G., Stephan, C. W. (1984). The role of ignorance in intergro- fluence affect. Journal of Personality and Soclal Psychology, 53,
up relations. W: N. Miller, M. B. Brewer (red.), Groups in contact{s. 1004-1014.
229-255). New York: Academic Press. Straus, M. A., Gelles, R. J. (red.). (1990). Physical violence in American
Stephan, W. G., Stephan, C. W. (1985). Intergroup anxiety. Social Issu- families. New Brunswick, NJ: Transaction.
es,41,157-175. Strickland, B. R., Crowne, D. P. (1962). Conformity under conditions of
Stephan, W. G., Stephan, C. W. (1996). Intergroup relations. Madison, simulated group pressure as a function of need for social approval.
Wl: Brown & Benchmark. [Stephan, W. G., Stephan, C. W., (1999) Journal of Social Psychology, 58,171-181.
Wywieranie wpływu przez grupy. Psychologia relacji. Gdańsk: Stroessner, S. J., Mackie, D. M. (1992). The impact of induced affect on
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.] the perception of social variability in social groups. Personality and
Stern, P. C, Dietz, T, Kalof, L. (1993). Value orientations, gender, and Social Psychology Bulletin, 18,546-554.
environmental concern. EnvironmentandBehavior, 25,322-348. Stroh, L. K„ Brett, J. M., Reilly, A. H. (1992). Ali the right stuff: A compa-
Sternberg, R.J. (1986). Atriangular theory oflove. Psychological Review, rison of female and małe managers' career progression. Journal of
93,119-135. Applied Psychology, 77,251-260.
Sternberg, R. J. (1988). Construct validation of a triangular theory oflo- Strube, M. J. (1986). An analysis of the self-handicapping scalę. Basic
ve. Rękopis. and Applied Sodal Psychology, 7,211-224.
Sternthal, B., Dholakia, R., Leavitt, C. (1978). The persuasive effect of Suedfeld, R, Tetlock, P. E. (1991). Psychological advice about foreign
source credibility: Tests of cognitive response. Journal of Consu- policy decision-making: Heuristics, biases, and cognitive defects.
mer Research, 4,252-260. W: P. Suedfeld, P. E. Tetlock (red.), Psychologyand social policy(s.
Stets, J. E., Straus, M. A. (1990). Gender differences in reporting of ma- 51-70). New York: Hemisphere.
rital violence and its medical and psychological consequences. W: Suedfeld, R, Wallace, M. D., Thachuk, K. L. (1993). Changes in intergra-
M. A. Straus, R. J. Gelles (red.), Physical violence in American fa- tive complexity among middle east leaders during the Persian Gulf
milies (s. 151-165). New Brunswick, NJ: Transaction. crisis. Journal of Social Issues, 49,183-191.
Stevens, l_. E., Fiske, S. T. (1995). Motivation and cognition in social life: Sugarmann, J., Rand, K. (1994,10 marca). Cease fire. Rolling Stone, s.
A social survival perspective. Social Cognition, 13,189-214. 30-42.
Sullivan, H. S. (1953). The interpersonal theory ofpsychiatry. New York: Tajfel, H., Turner, J. (1979). An integrative theory of intergroup conflict.
Norton. W: W. G. Austin, S. Worchel (red.), The social psychology of inter-
Sullivan, M. J. L, Conway, M. (1989). Negative affect leads to Iow-effort group relations (s. 33-47). Monterey, CA: Brooks-Cole.
oognition: Attributional processing for observed social behavior. So- Tajfel, H., Turner, J. C. (1986). The social identlty theory of intergroup be-
cial Cognition, 7,315-337. havior. W: S. Worchel, W. G. Austin (red.), Psychology of intergro-
Suls, J., Martin, R., David, J. P. (1998). Person-environment fit and its li- up relations (wyd. II, s. 7-24). Chicago: Nelson-Hall.
mits: Agreeableness, neuroticism, and emotional reactivity to inter- Takahashi, K., Tamura, J., Tokoro, M., (1997). Patterns of social relation-
personal conflict. Personality and Social Psychology Bulletin, 24, ships and psychological well-being among the elderly. International
88-98. Journal of Behavioral Development, 21,417-430.
Summers, A. (1993). Offidal and confidentiai: The secretlife ofJ. Edgar Tan, D. T. Y, Singh, R. (1995). Attitudes and attraction: A developmen-
Hoover. New York: Putnam's Sons. tal study of the similarity-attraction and dissimilarity-repulsion hypo-
Sumner, W. G. (1906). Folkways, New York: New American Library. theses. Personality and Social Psychology Bulletin, 21,975-986.
Sussman, S., Dent, C. W., Flay, R. R., Hansen, W. B., Johnson, C. A. Tanford, S„ Penrod, S. (1984). Social influence model: Aformal integra-
(1986). Psychosocial predictors of cigarette smoking onset by whi- tion of research on majority and minority influence processes. Psy-
te, black, Hispanic, and Asian adolescents in Southern California. chological Bulletin, 95,189-225.
Morbldity and Mortality Weekly Report Supplement, 36,3-10. Tangney, J. P. (1992). Situational determinants of shame and guilt in yo-
Swann, W. B„ Jr. (1984). Quest for accuracy in person perception: A mat- ung adulthood. Personality and Social Psychology Bulletin, 18,
ter of pragmatics. Psychological Review, 91,457-477. 199-206.
Swann, W. B., Jr. (1990). To be adored or to be known? The interplay of Taylor, S. E. (1990). Health psychology: The science and the field. Ame-
self-enhancement and self-verification. W: R. M. Sorrenfino, E. T. rican Psychologist, 45,40-50.
Higgins (red.), Foundations of social behavior (tom 2, s. 404-448). Taylor, S. E„ Brown, J. D. (1988). lllusion and well-being: A social psy-
New York: Guilford. chological perspective on mental health. Psychological Bulletin,
Swann, W. B„ Jr., Ely, R. J. (1984). A battle of wills: Self-verification ver- 103,193-210.
sus behavioral confirmation. Journal of Personality and Social Psy- Taylor, S. E., Collins, R. L, Skokan, L. A., Aspinwall, L. G. (1989). Main-
chology, 46,1287-1302, taining positive illusions in the face of getting negative information:
Swann, W. B., Jr., Hixon, J. G., De La Ronde, C. (1992). Embracing the Getting the facts without letting them get to you. Journal of Social
bitter „truth": Negative self-concepts and marital commitment. Psy- and Clinical Psychology, 8,114-129.
chical Science, 3,118-121. Taylor, S. E., Crocker, J. (1981). Schematic bases of social information
Swann, W. B„ Jr„ Stein-Seroussi, A„ Giesler, R. B. (1992). Why people processing. W: E, T. Higgins, C. P. Herman, M. P. Zanna (red.), So-
self-verlfy. Journal of Personality and Social Psychology, 62, cial cognition: The Ontario Symposium (tom 1, s. 89-134). Hillsda-
392-401. le, NJ: Erlbaum.
wann, W. B., Jr., Stephenson, B., Pittman, T. S. (1981). Curiosity and Taylor, S. E., Fiske, S. T. (1975). Point ofview and perceptions of causa-
control: On the determinants of the searoh for social knowledge. Jo- lity. Journal of Personality and Social Psychology, 32,439-445.
urnal of Personality and Social Psychology, 40,635-642. Taylor, S. E., Fiske, S. T. (1978). Salience, attention, and attribution: Top
Swann, W. B„ Jr„ Wenzlaff, R. M„ Krull, D. S„ Pelham, B. W. (1992). Al- of the head phenomena. W: L. Berkowitz (red.), Advances in expe-
lure of negative feedback: Self-verification strivings among depres- rimental socialpsychology (tom 11, s. 249-288). New York: Acade-
sed persons. Journal ofAbnormal Psychology, 101,293-306. mic Press.
wenson, O. (1981). Are we all less risky and morę skillful than our fel- Taylor, S. E., Gollwitzer, P. M. (1995). Effects of mindset on positive illu-
low drivers? Acta Psychologica, 47,143-148. sions. Journal of Personality and Social Psychology, 69,213-226.
wim, J. K. (1994). Perceived versus meta-analytio effect sizes: An as- Taylor, S. E., Lobel, M. (1989). Social comparison activity under threat:
sessment of the accuracy of gender stereotypes. Journal of Perso- Downward evaluation and upward contacts. Psychological Revlew,
nality and Social Psychology, 66,21-36. 96, 569-575.
wim, J. K„ Aikin, K. J„ Hali, W. S., Hunter, B. A. (1995). Sexism and ra- Taylor, S. E., Lichtman, R. R„ Wood, J. V. (1984). Attributions, beliefs
cism: Old-fashioned and modern prejudices. Journal of Personali- about control, and adjustment to breast cancer. Journal of Perso-
ty and Social Psychology, 68,199-214. nality and Social Psychology, 46,489-502.
wim, J. K., Ferguson, M. J„ Hyers, L. L. (1999). Avoiding stigma by as- Teger, A. (1980). Too much invested to quit. New York: Pergamon.
sociation: Subtle prejudice against lesbians in the form of social di- Tellegen, A., Lykken, D. T, Bouchard, T. J„ W i t a , K. J„ Segal, N. L,
stancing. Basic and Applied Social Psychology, 21,61-68 Rich, S. (1988). Personality similarity in twins reared apart and to-
wim, J. K., Sanna, L. J. (1996). He's skilled, she's lucky: A meta-a- gether. Journal of Personality and Social Psychology, 54,
nalysis of observers' attributions for women's and men's succes- 1031-1039.
ses and failures. Personality and Social Psychology Bulletin, 22, Tennen, H., Herzberger, S. (1987). Depression, self-esteem, and the ab-
507-519. sence of self-protective attributional biases. Journal of Personality
zymanski, K„ Harkins, S. G. (1987). Social loafing and self-evaluation and Social Psychology, 52,72-80.
with a social standard. Journal of Personality and Social Psycholo- Terkel, S. (1992). Race: Howblacks andwhitesthink and feel about the
gy, 53,891-897. American obsession. New York: Anchor.
ajfel, H. (1969). Cognitive aspects of prejudice. Journal of Social Issu- Terpstra, D. E., Baker, D. D. (1986). Psychological and demographic cor-
es, 25,79-97. relates of perception of sexual harassment. Genetic, Social, and
ajfel, H. (1982). Social psychology of intergroup relations, Annual Re- General Psychology Monographs, 112,459-478.
view of Psychology, 33,1-39. Terry, D. J„ Hogg, M. A. (1996). Group norms and the attitude-behavior
ajfel, H., B i g , M. G„ Bundy, R. P., Flament, C. (1971). Social catego- relationship; A role for group identification. Personality and Social
rization and intergroup behavior. Journal of Social Psychology, 1, Psychology Bulletin, 22,776-793.
149-178. Tesser, A. (1988). Toward a self-evaluation maintenance model of so-
ajfel, H„ Sheikh, A. A„ Gardner, R. C. (1964). Content of stereotypes cial behavior. W: L. Berkowitz (red.), Advances in experimental
and the inference of similarity between members of stereotyped social psychology [tom 21, s. 181-227). San Diego, CA: Acade-
groups. Acta Psychologia, 22,191-201. mic Press.
Tesser, A. (1990). Smith and Ellsworth's appraisal model of emotion: Tice, D. M. (1991). Esteem protection or enhancement? Self-handicap-
Areplication, extension, and test. Personality and Social Psycholo- ping motives and attributions differ by trait self-esteem. Journal of
gy Bulletin, /6,21.0-223. Personality and Social Psychology, 60,711-725.
Tesser, A. (1993). The importance of heritability in psychological rese- Tice, D. M, (1992). Self-concept change and self-presentation: The loo-
arch: The case of attitudes. Psychological Review, 100,129-142. king glass self is also a magnifying glass. Journal of Personality and
Tesser, A., Achee, J. (1994). Aggression, love, conformity, and other so- Social Psychology, 63,435-451.
cial psychological catastrophes. W: R. R. Vallacher, A. Nowak Tice, D. M. (1993). The social motivations of people with Iow self-este-
(red.), Dynamlcal systems in social psychology (s. 95-109). San em. W: R. Baumeister (red.), Self-esteem: The puzzle oflowself-
Diego, CA: Academic Press. regard (s. 37-54). New York: Plenum.
Tesser, A., Campbell, J., Mickler, S. (1983). The role of social pressure, Tice, D. M., Baumeister, R. F. (1990). Self-esteem, self-handicapping,
attention to the stimulus, and self-doubt in conformity. European Jo- and self-presentation: The strategy of inadequate practice. Journal
urnal of Social Psychology, 13,217-233. of Personality, 58,443-464.
Tesser, A., Cornell, D, P. (1991). On the confluence of self processes. Jo- Tice, D. M., Butler, J. L, Muraven, M. B„ Stillwell, A. M. (1995). When
urnal of Experimental Social Psychology, 27,501-526. modesty prevails: Differential favorability of self-presentation to
Tesser, A., Smith, J. (1980). Some effects of task relevance and friend- friends and strangers. Journal of Personality and Social Psycholo-
ship on helping. Journal of Experimentai Social Psychology, 16, gy, 69,1120-1138.
582-590. Tietjen, A. M. (1994). Children's social networks and social supports in
Tessler, R. C, Schwartz, S. H. (1972). Help-seeking, self-esteem, and cultural context. W: W. J. Lonner, R. Malpass (red.), Psychology
achievement motivation: An attributional analysis. Journal of Perso- and culture (s, 101 -106). Boston: Allyn & Bacon.
nality and Social Psychology, 21,318-326. Tinbergen, N. (1968). On war and peace in animals and man. Science,
Tetlock, P. E. (1983). Accountability and complexity of thought. Journal 160,1411-1418.
of Personality and Social Psychology, 45,74-83. Tindale, R. S., Davis, J. H. (1983). Group decision making and Jury ver-
Tetlock, P. E. (1983). Policy-makers' images of international conflict. Jo- dicts. W: H. H. Blumberg, A. P. Hare, V. Kent, M. F. Davies (red.),
urnal of Social Issues, 39,67-86. Smali groups and social interaction (tom 2, s. 9-38), Chichester,
Tetlock, P. E„ Kim, J, I. (1987). Accountability and judgment processes England: Wiley.
in a personality prediction task. Journal of Personality and Social Tindale, R. S., Davis, J. H., Vollrath, D. A„ Nagao, D. H., Hinsz, V. B.
Psychology, 52,700-709. (1990). Asymmetrical social influence in freely interacting groups:
Tetlock, P. E., Peterson, R. S„ McGuire, C, Chang, S. J„ Feld, P. (1992). A test of three models. Journal of Personality and Social Psycholo-
Assessing political group dynamics: Atest of the groupthink model. gy, 58,438-449.
Journal of Personality and Social Psychology, 63,403-425. Tipper, S. P. (1992). Selection for action: The role of inhibitory mecha-
Tetlock, P. E., Skitka, L, Boettger, R. (1989). Social and cognitive strate- nisms. Current Directions in Psychological Science, 1,105-109.
gies for coplng with accountability: Conformity, complexity, and bol- Tltchener, E. B. (1909). Elementary psychology of the thought proces-
stering. Journal of Personality and Social Psychology, 57,632-640. ses. New York: Macmillan.
Thatcher, M. (1993). The Downing Streetyears. London: HarperCollins. Toch, H. (1969). Violent men: An inauiry Into the psychology ofviolence.
Thatcher, M. (1995). Thepath topower. London: HarperCollins. Chicago, IL: Aldine.
Thibodeau, R., Aronson, E. (1992). Taking a closer look: Reasserting the Toch, H. (1984). Wolentmen. Cambridge: Schenkman.
role of the self-concept in dissonance theory. Personality and So- Tokayer, M., Swartz, M. (1979). The Fugu Plan: The untold story of the
cial Psychology Bulletin, 18,591 -602. Japanese and the Jews during World War II. New York: Paddin-
Thompson, E. P„ Roman, R. J., Moskowitz, G. B., Chaiken, S., Bargh, J. gton.
A. (1994). Accuracy motivation attenuates covert priming: The sy- Tomkins, S. S. (1970). Affect as the primary motivational system. W: M.
stematic reprocessing of social information. Journal of Personality Arnold (red.), Feellngs and emotions (s. 101 -110). New York: Aca-
and Social Psychology, 66,474-489. demic Press.
Thompson, H. S. (1994,16 czerwca). He was a crook. Rolling Stone, s. Tomkins, S. S. (1980). Affect as amplification: Some modifications in the-
42. ory, W: R. Plutchik, H. Kellerman (red.), Emotion: Theory, research
Thompson, J. S„ Thompson, W. C. (1990), Thatcher's leadership. W: J. and experience (tom 1: Theories of emotion, s. 141-164). New
S. Thompson (red.), Margaret Thatcher: Prime minister indomitab- York: Academic Press.
le (s. 3-30). Boulder, CO: WesMew Press. Tooby, J., Cosmides, L. (1992). The psychological foundations of cultu-
Thompson, L. (1993). The impact of negotiation on intergroup relations. re. W: J. H. Barków, L, Cosmides, J. Tooby (red.), The adapted
Journal of Experimental Social Psychology, 29,304-325. mind: Evolutionary psychology and the generation of culture (s.
Thompson, L., Messick, D, M„ Levine, J. M. (w druku). Sharedknowled- 19-136). New York: Oxford University Press.
ge in groups. Mahwah, NJ: Erlbaum. Torestad, B. (1990). What is anger provoking: A psychophysical study of
Thompson, M. M., Naccarato, M. E., Parker, K. E. (1989, czerwiec). As- perceived causes of anger. Aggressive Behavior, 16,9-26.
sessing cognitive need: The development of the Personal Need for Tougas, F, Brown, R,, Beaton, A. M., Joly, S. (1995). Neosexism: Plus
Structure (PNS) and Personal Fear of lnvalidity (PFI) measures. ca change, plusc'estpariel. Personality and Social Psychology Bul-
Referat przedstawiony na dorocznym spotkaniu Kanadyjskiego letin, 21,842-849.
Stowarzyszenia Psychologicznego, Halifax, Nova Scotia. Townsend, E. J. (1973). An examination of participant in organizational,
Thompson, S. C, Nanni, C, Levine, A. (1994). Primary versus seconda- political, informational, and interpersonal activities. Journal of Vo-
ry and central versus consequence-related control in HIV-positive luntary Action Research, 2,200-211.
men. Journal of Personality and Social Psychology, 67,540-547. Townsend, J. M„ Levy, G. D. (1990), Effects of potential partner's costu-
Thompson, S. C, Sobolow-Shubin, A., Galbraith, M. E„ Schwankovsky, me and physical attractiveness on sexuality and partner selection:
L., Cruzen, D. (1993). Maintaining perceptions of control: Finding Sex differences in reported preferences of university students. Jo-
control in Iow-control circumstances. Journal of Personality and So- urnal of Psychology, (24,371-376.
cial Psychology, 64,293-304. Townsend, J. M., Roberts, L. W. (1993). Gender differences in matę pre-
Thompson, S. C, Spacapan, S. (1991). Perceptions of control in vulne- ferences among law students: Diverging and converging criteria.
rable populations. Journal of Social Issues, 47,\-2\. Journal of Psychology, 127,507-528.
Townsend, M. A, McCracken, H. E., Wilton, K. M. (1988). Popularity and U. S. Bureau of the Census. (1998). International Data Base. Public Web-
intimacy as determinants of psychological well-being in adolescent site.
friendships. Journal of Early Adolescence, 8,421-436. U. S. Department of Labor. (1990,29 marca). U. S. Bureau ofLabor Sta-
Trafinow, D., Finlay, K. A. (1996). The importance of subjective norms for tisties News, 90-154.
a majority of people: Between-subjects and within-subjects. Perso- U. S. Merit Systems Protection Board. (1988). Sexualharassmentin the
nality and Social Psychology Bulletin, 22,820-828. federal workplace: An update. Washington, DC: U. S. Government
rafimow, D„ Schneider, D. J. (1994). The effects of behavioral, situatio- Printing Office.
nal, and person Information on different attribution judgments. Jo- Udry, J. R., Billy, J. O. G., Morris, N. M., Groff, T. R., Raj, M. H. (1985).
urnal of Experimental Social Psychology, 30,351-369. Serum androgenic hormones motivate sexual behavior in adole-
riandis, H. C. (1989). The self and social behavior in differing cultural scent boys. Fertllity and Sterility, 43,90-94.
contexts. Psychological Review, 96,506-520. Underwood, B., Moore, B. (1982). Perspective taking and altruism. Psy-
riandis, H. C. (1994). Culture and social behavior. New York: McGraw- chological Bulletin, 91,143-173.
Hill. Vallacher, R. R„ Nowak, A. (1994). The chaos in social psychology.
riandis, H. C. (1995). lndividualismandcollectivism. Boulder, CO: West- W: R. R. Vallacher, A. Nowak (red.), Dynamical Systems in Social
view Press. Psychology (s. 1-16). New York: Academic Press.
riplett, N. (1897-1898). The dynamogenic factors In pace-making and Vallacher, R. R., Nowak, A. (1997). The emergence of dynamical social
competition. American Journal of Psychology, 9,507-533. psychology. Psychological Inąuiry, 5,73-99.
rivers, R. L. (1971). The evolution of reciprocal altruism. Ouarterly Re- Vallacher, R. R., Wegner, D. M. (1985). A theory of action Identification.
view of Biology, 46,35-37. Hillsdale, NJ: Erlbaum.
rivers, R. L. (1985). Social evoiutlon. Menlo Park, CA: Benjamin/Cum- Vallacher, R. R., Wegner, D. M. (1987). What do people thinklhey're do-
mings. ing? Action Identification and human behavior. Psychological Re-
rops, Y, Thompson, E. P. (1997). Looking for truth in all the wrong pla- view,94,3-\5.
ces? Asymmetric search of individuating information about stereo- Vallone, R. P„ Ross, L, Lepper, M. R. (1985). The hostile media pheno-
types group members. Journal of Personality and Social Psycholo- menon: Biased perception and perceptions of media bias covera-
gy, 73,229-241. ge of the Beirut massacre. Journal of Personality and Social Psy-
rovillo, P. V. (1939). Ahistory of lie detection. American Journal of Poli- chology, 49,577-585.
tical Science, 29,848-881. van den Berghe, P. L. (1983). Human inbreeding awidance: Culture in
rzebiński, J. (1985). Action-oriented representations of implicit perso- naturę. Behavioral and Brain Sciences, 6,91-123.
nality theories. Journal of Personality and Social Psychology, 48, van der Dennen, J., Falger, V. (1990). Sociobiology and conflict: B/olu-
1266-1278. tionary perspectives on competition, cooperation, violence, and
uch, S. A. (1987). Urbanism, region, and tolerance revisited: The ca- warfare. London: Chapman and Hali.
se of racial prejudice. American Sociological Revlew, 52, van der Plight, J., Eiser, J. R. (1984). Dimensional salience, (udgment,
504-510. and attitudes. W: J. R. Eiser (red.), Attitudinal judgment (s.
ucker, J. A, Vuchinich, R. E., Sobell, M. B. (1981). Alcohol consumption 161-177). New York: Springer-Verlag.
as a self-handioapping strategy. Journal ofAbnormal Psychology, Van Staden, F. J. (1987). White South Africans' attitudes toward the de-
90,220-230. segregation of public amenities. Journal of Social Psychology, 127,
urke, P. W., Betzig, L. L. (1985). Thosewhocan do: Wealth, status, and 163-173.
reproductive success on Ifaluk. Ethology and Sociobiology,6, Vancouver, J. B., llgen, D. R. (1989). Effects of interpersonal orientation
79-87. and the sex-type of the task on choosing to work alone or in gro-
urner, J. C. (1991). Social influence. Pacific Grove, CA: Brooks/Cole. ups. Journal of Applied Psychology, 74,927-934.
umer, J. C, Hogg, M. A., Oakes, P. J., Reicher, S. D., Wetherell, M. S. VanGoozen, S. H. M., Cohen-Kettenls, P. I, Gooren, L. J. G., Frijda, N.
(1987). Redlscovering the social group: A self-categorization theo- H., VandePoll, N. E. (1995). Gender differences in behaviour: Acti-
ry. Oxford: Basil Blackwell. vating effects of cross-sex hormones. Psychoneuroendocrinology,
urner, S. (1978, 8 stycznia). The life and times of a piekle packer. Bo- 20,343-363.
ston Globe Magazlne, s. 10. VanLange, P. A. M., Agnew, C. R., Harinck, R, Steemers, G. E. M.
versky,A.,Kahneman,D.(1973).Availability:Aheuristicfor)udgingfre- (1997). From gamę theory to real life: How social value orientation
quency and probabllity. Cognitwe Psychology, 5,207-232. affects willingness to sacrifice in ongoing close relationships. Jour-
versky, A., Kahneman, D. (1974). Judgment under unceriainty: Heuri- nal of Personality and Social Psychology, 73,1330-1344.
sties and biases. Science, 185,1124-1131. VanLange, P. A., Liebrand, W. B. (1991). The influence of other's mora-
versky, A., Shaflr, E. (1992a). The dis|unction effect in choice under un- lity and own social value orientation on cooperation in the Nether-
certainty. Psychological Science, 3,305-309. lands and the U.S.A. International Journal of Psychology, 26,
versky, A., Shaflr, E. (1992b). Choice under conflict: The dynamies of 429-449.
deferred dedsion. Psychological Science, 3,358-361. VanLange, P. A. M., Otten, W., DeBruin, E. M. N., Joireman, J. A. (1997).
ybout, A. M., Yalch, R. F. (1980). The effect of experience: A matler of Development of prosodal, indivldualistic, and competitive orienta-
salience? Journal ot Consumer Research, 6,406-413. tions: Theory and preliminary evidence. Journal of Personality and
yler, T. R., Degoey, P. (1995). Collective restraint in social dllemmas: Social Psychology, 73,733-746.
Procedural justlce and social Identification effects on support for au- VanLange, P. A. M., Rusbult, C. E. (1995). My relationshlp Is better than
thorities. Journal of Personality and Social Psychology, 69, - and not as bad as - yours Is: The perception of superiority In clo-
482-497. se relationships. Personality and Social Psychology Bulletin, 21,
yler, T. R., Degoey, P. (1995). Trust In organizational authorities: The in- 32-44.
fluence of motlve attributions on willingness to accept decisions. Veblen, T. (1899). The theory of the leisure elass: An economic study of
W: R. Kramer, T. R. Tyler (red.), Trust In organizational authorities Institutions. New York: MacMIIIan.
(s. 331-356). Beverly Hills: Sagę. Veitch, R„ Griffitt, W. (1976). Good news, bad news: Affective and in-
.S. Bureau of the Census. (1992). Sfa/fcffca/absfracfofttetMedSfa- terpersonal effects. Journal of Applied Social Psychology, 6,
tes (wyd. 112), Washington, DC: Author 69-75.
Veroff, J. B, (1981). The dynamies of help-seeking in men and women: Webb, E. J., Campbell, D. T., Schwartz, R. D., Sechrest, L. (1966). Unob-
A national sun/ey study. Psychiatry, 44,189-200. trusive measures: Nonreactwe research in the social sdences. Chi-
Vining, J., Ebreo, A. (1992). Predicting recycling behavior from global and cago: Rand McNally.
speelfie environmental attitudes and changes in recycling opportu- Weber, R., Crocker, J. (1983). Cognitive processes in the revision of ste-
nities. Journal of Applied Social Psychology, 22,1580-1607. reotypie beliefs. Journal of Personality and Social Psychology, 45,
von Baeyer, C. L., Sherk, D. L, Zanna, M. P. (1981). Impression mana- 961-977.
gement in the job interview: When the female applicant meets the Webster, D. M. (1993). Motivated augmentation and reduetion of theove-
małe (chauvinist) inten/iewer. Personality and Social Psychology rattribution bias. Journal of Personality and Social Psychology, 65,
Bulletin, 7,45-51. 261-271.
Voyer, D., Voyer, S., Bryden, M. P. (1995). Magnitude of sex differences Webster, D. M., Richter, L, Kruglanski, A. W. (1996). On leaping to
in spatial abilities: A meta-analysis and consideration of critical va- conclusions when feeling tired: Mental fatigue effects on impres-
riables. Psychological Bulletin, 117,250-270. sional primacy. Journal of Experimental Social Psychology, 32,
Vrij, A. (1993). Credibility judgements of detectives: The impact of non- 181-195.
verbal behavior, social skills, and physical characteristies on im- Wegner, D. M. (1987). Transactive memory: A contemporary analysis of
pression formation. Journal of Social Psychology, 133,601-610. the group mind. W: B. Mullen, G. R. Goethals (red.), Theories of
Wagner, H. L„ MacDonald, C. J., Manstead, A. S. R. (1986). Communi- group behavior(s. 185-208). New York: Springer-Verlag.
cation of indMdual emotions by spontaneous facial expressions. Wegner, D. M. (1994). Ironie processes of mental control. Psychological
Journal of Personality and Social Psychology, 50,737-743. Review, 101,34-52.
Waldrop, M. M. (1992). Complexity: The emerging science at the edge Wegner, D. M. (1995). Acomputer network model of human transactive
of order and chaos. New York: Simon & Schuster. memory. Social Cognition, 13,319-339.
Wallace, M. D. (1979). Arms races and escalations: Some new eviden- Wegner, D. M., Ansfield, M., Bowser, R. (1993). Ironie effects in sleep
ce. W: J. D. Singer (red.), Explaining war: Selectedpapers from the andwakefulness. Rękopis, University of Wrginia.
correlates of warproject (s. 240-252). Beverly Hills, CA: Sagę. Wegner, D. M„ Bargh, J. A. (1998). Control and automaticity in social li-
Waliach, M. A., Kogan, N., Bem, D. J. (1962). Group influence on indM- fe. W: D. T. Gilbert, S. T. Fiske, G. Lindzey (red.), Handbook of So-
dual risk taking. Journal ofAbnormal and Social Psychology, 65, cial Psychology (wyd. IV, tom 1, s. 446-496). New York: McGraw-
75-86. Hill/OxfordUniversity Press.
Waller, A. L. (1988). Feud: Hatfields, McCoys and social change in Ap- Wegner, D. M., Broome, A., Blumberg, S. (1993). When trying to relax
palachia, 1860-1900. Chapel MII: University of North Carolina makes you nenous: Electrodermal evidence of ironie effects ofin-
Press. tentional relaxation. Rękopis, UniversityofVirginia.
Waller, N. G., Kojetin, B. A., Bouchard, T. J., Jr., Lykken, D. I, Tellegen, Wegner, D. M., Erber, R. (1992). The hyperaccessibility of suppressed
A. (1990). Genetic and environmental influences on religious inte- thoughts. Journal of Personality and Social Psychology, 63,
rests, attitudes, and values: A study of twins reared apart and toge- 903-912.
ther. Psychological Science, 1,138-142. Wegner, D. M., Erber, R., Bowman, R. E. (1993). On trying not to be se-
Walster, E. H., Walster, G. W. (1978). A new look at love. Reading, MA: xist. Unpublished manuscript, University of Wginia.
Addison-Wesley. Wegner, D. M., Erber, R., Raymond, P. (1991). Transactive memory in
Watanabe, T. (1994,20 marca). An unsung „Schindler" from Japan. Los close relationships. Journal of Personality and Social Psychology,
Angeles Times, s. 1. 61,923-929.
Watkins, A. (1991). A Consenatwe coup: The fali ofMargaret Thatcher. Wegner, D. M., Erber, R., Zanakos, S. (1993). Ironie processes in the
London: Duckworth. mental control of mood and mood-related thought. Journal of Per-
Watson, G. (1947). Action for unity. New York: Harper. sonality and Social Psychology, 85,1093-1104.
Watson, T. J. (1990). Father, son, & co. New York: Bantam Books. Wegner, D. M„ Schneider, D. J., Carter, S. III, Whire, L (1987). Parado-
Watson, W. E., Kumar, K., Michaelsen, L. K. (1993). Cultural diversity's xical effects of thought suppression. Journal of Personality and So-
impact on interaction process and performance: Comparing homo- cial Psychology, 58,409-418.
geneous and diverse task groups. Academy of Management Jour- Weick, K. E., Roberts, K. H. (1993). Collective mind in organizations: He-
nal, 38,590-602. edful interrelating on flight decks. Administrative Science Ouarter-
Watson, W„ Michaelsen, L. K., Sharp, W. (1991). Member competence, ly, 38,357-381.
group interaction, and group dedsion making: A longitudinal study. Weigel, R. H., Newman, L. S. (1976). Increasing attitude-behaviorcorres-
Journal of Applied Psychology, 76,803-809. pondence by broadening the scope of the behavioral measure. Jo-
Watt, J. D. (1993). The impact of the frequency of ingratiation on the per- urnal of Personality and Social Psychology, 33,793-802.
formance evaluation of bank personnel. The Journal of Psycholo- Weigel, R. H., Wiser, P. L, Cook, S. W. (1975). The impact of cooperati-
gy, 127,171-177. ve leaming experiences on cross-ethnic relations and attitudes. Jo-
Wayne, S. J., Ferris, G. R. (1990). Influence tacties, affect, and ex- urnal of Social Issues, 31,2:9-244.
change quality in supervisor-subordinate interactions: A labora- Weiner, T., Johnston, D., Lewis, N. A. (1995). Betrayal: The story ofAI-
tory experiment and field study. Journal of Applied Psychology, drich Ames, an American spy. New York: Random House.
75,487-499. Weinstein, N. D. (1980). Unrealistic optimism about future life events. Jo-
Wayne, S. J., Liden, R. C. (1995). Effects of impression management on urnal of Personality and Social Psychology, 39,806-820.
performance ratings: A longitudinal study. Academy of Manage- Weinstein, N. D. (1987). Unrealistic optimist about susceptibility to health
ment Journal, 38,232-250. problems. Journal ot Behavioral Medicine, 10,481-500.
Weary, G. (1980). Examination of affect and egotism as mediators of bias Weisfeld, G. (1994). Aggression and dominance in the social world of bo-
in causal attributions. Journal of Personality and Social Psycholo- ys. W: J. Archer (red.), Małe violence (s. 43-69). New York: Rout-
gy, 38,348-357. ledge.
Weary, G., Marsh, K. L, Gleicher, F., Edwards, J. A. (1993). Depression, Weiss, R. S. (1973). Loneliness: The experience of emotional and social
control motivation, and the processing of information about others. isolation. Cambridge, MA: MIT Press.
W: G. Weary, F. Gleicher, K. L. Marsh (red.), Control motivation and Wells, G. L. (1993). What do we know about eyewitness identification?
social cognition (s. 255-287). New York: Springer-Verlag. American Psychologist, 48,553-571.
Wells, G. L, Leippe, M. R. (1981). How do triers of fact enter the accu- W. H. Jones (red.), Perspectwes in Personality (tom 1, s. 1-48).
racy of eyewitness identification? Memory for peripheral detail can Greenwich, CT: JAI Press.
be misleading. Journal ofApplied Psychology, 66,682-687. Wilber, K. (1993). Grace and grit: Spirituality and healing in the life and
Wells, P. A. (1987). Kin recognition in humans. W: D. J. C. Fletcher, C. D. death of Treya Killam Wilber. Boston: Shambhala.
Michener (red.), Kin recognition in animals (s. 395-416). New York: Wilder, D. A. (1993). The role of anxiety in facilitating stereotypie jud-
Wiley. gments of outgroup behavior. W: D. M. Mackie, D. L. Hamilton
West, S. G., Gunn, S. R, Chernicky, P. (1975). Ubiquitous Watergate: An (red.), Affect, cognition, and stereotyping: lnteractive processes in
attributional analysis. Journal of Personality and Sodal Psycholo- intergroup perception (s. 87-109). New York: Academic Press.
gy, 32,55-66. Wilder, D. A., Shapiro, P. (1989). The role of competition-induced anxie-
West, S. G., Whitney, G„ Schnedler, R. (1975). Helping a motorist in di- ty in limiting the beneficial impact of positive behavior by an outgro-
stress: The effects of sex, race, and neighborhood. Journal of Per- up member. Journal of Personality and Social Psychology, 56,
sonality and Sodal Psychology, 31,691-698. 60-69.
West, S. G„ Wicklund, R. A. (1980). Aprimerof sodal psychological the- Williams, J. E„ Best, D. L. (1990). Measuringsexstereotypes:Amultina-
ories. Monterey, CA: Brooks/Cole. tion study. Newbury Park, CA: Sagę.
Westra, H. A„ Kuiper, N. A. (1992). Type A, irrational cognitions, and si- Williams, K. D„ Harkins, S., Łatane, B. (1981). Identifiability as a deter-
tuational factors relating to stress. Journal of Research in Persona- rent to social loafing: Two cheering experiments. Journal of Perso-
lity, 26,1-20. nality and Social Psychology, 40,303-311.
Weyant, J. (1978). Effects of mood states, costs, and benefits on helping. Williams, K. D., Bourgeois, M., Croyle, R. T. (1993). The effects of stea-
Journal of Personality and Sodal Psychology, 10,1169-1176. ling thunder in criminal and dvii trials. Law and Human Behavior,
Wheeler, L. (1996). Motivation as a determinant of upward comparison. 17,597-609.
Journal of Experimental Sodal Psychology (dodatek nr 1), 27-31. Williams, R. B., Jr. (1984, wrzesień/październik). An untrusting heart. The
Wheeler, L, Reis, H., Nezlek, J. (1983). Loneliness, social interaction, Sciences, s. 30-36.
and sex roles. Journal of Personality and Sodal Psychology, 45, Williams, R. M., Jr. (1947). The reduetion of intergroup tensions. New
943-953. York: Social Science Research Council.
Whitbeck, L. B., Hoyt, D. R. (1994). Social prestige and assortive mating: Williamson, G., Clark, M. S. (1989). Effects of providing help to another
A comparison of students from 1956 and 1988. Journal of Personal and of relationship type on the provider's mood and self-evaluation.
and Social Relationships, 11,137-145. Journal of Personality and Social Psychology, 56,722-734.
White, G. L, Fishbein, S., Rutstein, J. (1981). Passionate love: The mi- Williamson, G., Clark, M. S., Pegalis, L. J., Behan, A. (1996). Affective
sattribution of arousal. Journal of Personality and Social Psycholo- consequences of refusing to help in communal and exchange rela-
gy, 41,56-62. tionships. Personality and Social Psychology Bulletin, 22,34-47.
White, G. L, Kight, T. D. (1984). Misattribution of arousal and attraction: Williamson, S., Hare, R. D., Wong, S. (1987). Wolence: Criminal psycho-
Effects of salience of explanation of arousal. Journal ofExperimen- paths and their victims. Canadian Journal of Behavioral Science,
tal Social Psychology, 20,55-64. 19,454-462.
White, G. M. (1980). Conceptual universals in interpersonal language. Willis, R. H. (1965). Conformity, independence, and anticonformity. Hu-
American Anthropologist, 82,759-781. man Relations, 18,373-388.
White, H. (1988). Sex differences in vivid memories. Imagination, Cogni- Wills, T. A„ DePaulo, B. M. (1991). Interpersonal analysis of the help-se-
tion and Personality, 8,141-153. eking process. W: C. R. Snyder, D. R. Forsyth (red.), Handbookof
White, L. C. (1988). Merchants ofdeath. New York: Morrow. sodal and clinical psychology (s. 350-375). New York: Pergam-
White, R. K., Lippitt, R. (1960). Autocracy and democracy: An experimen- mon.
tal inąuiry. New York: Harper & Brothers. Wills, T. A. (1981). Downward comparison principles in social psycholo-
White, R. W. (1959). Motivation reconsidered: The concept of competen- gy. Psychological Bulletin, 90,245-271.
ce. Psychological Review, 66,297-333. Wills, T. A. (1991). Social comparison processes in coping and health.
Whyte, G. (1989). Groupthink reconsidered. Academy of Management W: C. R. Snyder, D. R. Forsyth (red.), Handbook ot social and cli-
Review, 14,40-56. nicalpsychology (s. 376-394). New York: Pergamon.
Wicker, A. W. (1969). Attitude versus actions: The relationshlp of verbal Wilson, E. O. (1992). The diversity of life. New York: Norton.
and overt behavioral responses to attitude objects. Journal of So- Wilson, E. O. (1975). Sodobiology: The new synthesis. Combridge, MA:
dal Issues, 25,41-78. Harvard University Press. [Wilson, E. O. (2001) Socjobiologia. Poz-
Wicklund, R. A., Gollwitzer, P. M. (1982). Symbolic self-completion. nań: WydawnictwotZysk i Ska.]
Hillsdale, NJ: Erlbaum. Wilson, J. P. (1976). Motivation, modeling, and altruism: A person x situ-
Widmeyer, W. N. (1990). Group composition in sport. International Jour- ation analysis. Journal of Personality and Social Psychology, 34,
nal of Sport Psychology, 21,264-285. 1078-1086.
Wiederman, M. W. (1993). Evolved gender differences in matę preferen- Wilson, M., Dały, M. (1985). Competitiveness, risk taking, and violen-
ces: Evidence from personal advertisements. Ethology and Sodo- ce: The young małe syndrome. Ethology and Sociobioiogy, 6,
biology, 14,331-352. 59-73.
Wiederman, M. W., Allgeier, E. R. (1992). Gender differences in matę se- Winter, D. G. (1973). The power motive. New York: Free Press.
lection criteria: Sociobiological or socioeconomic explanation? Winter, D. G. (1987). Leader appeal, leader performance, and the moti-
Ethology and Sodobiology, 13,115-124. ve profiles of leaders and followers: A study of American presidents
Wiegman, O., Kuttschreuter, M., Baarda, B. (1992). A longitudinal study and eleetions. Journal of Personality and Social Psychology, 52,
of the effects of television viewing on aggressive and prosocial be- 196-202.
haviors. British Journal of Social Psychology, 31,147-164. Winter, D. G. (1996). Personality: Analysis and interpretation of lives.
Wiersema, M. F., Bantel, K. A. (1992). Top managementteamdemograp- New York: McGraw-Hill.
hy and corporate strategie change. Academy of Management Jo- Winter, L, Uleman, J. S. (1984). When are social judgments madę? Evi-
urnal, 35,91-121. dence for the spontaneousness of trait inferences. Journal of Per-
Wiggins, J. S., Broughton, R. (1985). The interpersonal circle: Astructu- sonality and Social Psychology, 47, 237-252.
ral model for the integration of personality research. W: R. Hogen, Wispe, L. (1991). The psychology of sympathy. New York: Plenum.
Wittenbrink, B., Hanly, J. R. (1996). Creating social reality: Informational Wyer, R. S., Jr., Srull, T. K. (1986). Human cognition In its social context.
social influence and the content of stereotypie beliefs. Personality Psychological Review, 93,322-359.
and Social Psychology Bulletin, 22,598-610. Wylie, R. (1979). The self-concept (tom 2). Lincoln: University of Nebra-
Wittenbrink, B., Judd, C. M., Park, B. (1997). Evidence for racial prejudi- ska Press.
ce at the implicit level and its relationship with questionnaire mea- Wylie, L., Forest, J. (1992). Religious fundamentalism, right-wing
sures. Journal of Personality and Social Psychology, 72,262-274. authoritarianism and prejudice. Psychological Reports, 71,
Wolf, S., Latanś, B. (1985). Conformity, innovation, and the psycho-so- 1291-1298.
cial law. W: S. Mosawici, G. Mugny, E. Van Avermaet (red.), Per- Yamagishi, T„ Cook, K. S. (1993). Generalized exchange and social di-
speclives on minority influence {s. 201-215). Cambridge: Cambrid- lemmas. Social Psychology Ouarterly, 56,235-248.
ge University Press. Yamagishi, T. (1988a). Seriousness of a social dilemma and the pro-
Wolfgang, M. E. (1958). Patterns in criminalhomidde. Philadephia; Uni- vision of a sanetioning system. Social Psychology Ouarterly, 51,
versity of Pennsylvania Press. 32-42.
Wong, P. T., Weiner, B. (1981). When people ask „why" questions, and Yamagishi, T. (1988b). The provision of a sanetioning system in the Uni-
the heuristies of attributional search. Journal of Personality and So- ted States and Japan. Social Psychology Ouarterly, 51,264-270.
cial Psychology, 40,650-663. Yates, S. M., Aronson, E. (1983). A social psychological perspective on
Wood, J. V. (1989). Theory and research concerning social comparisons energy consen/ation in residential buildings. American Psycholo-
of personal attributes. Psychological Bulletin, 106,231-248. gist, 20,435-444.
Wood, J. V., Giordano-Beech, M., Taylor, K. L, Michela, J. L, Gaus, V. Ybarra, O., Trafimow, D. (1998). How priming the private self or collec-
(1994). Strategies of social comparison among people with Iow self- tive self affects the relative weights of attitudes and subjective
esteem: Self-protection and self-enhancement. Journal of Perso- norms. Personality and Sodal Psychology Bulletin, 24,362-370.
nality and Social Psychology, 67,713-731. Yinger, J. (1995). Closeddoors, opportunities tost: The continuing costs
Wood, J, V., Taylor, S. E., Lichtman, R. R. (1985). Social comparison in of housing discrimination. New York: Russell Sagę Foundation.
adjustment to breast cancer. Journalof Personality andSocial Psy- Yost, J. H., Weary, G. (1996). Depression and the correspondent infe-
chology, 49,1169-1183. rence bias: Evidence for morę effortful cognita processing. Perso-
Wood, W., Kallgren, C. A., Preisler, R. M. (1985). Access to attitude-re- nality and Social Psychology Bulletin, 22,192-200.
levant information in memory as a determinant of persuasion. Jo- Young, B., Mountjoy, R., Roos, M. (1981). Employee theft. Sacramento:
urnal of Experimental Sodal Psychology, 21,73-85. Assembly of the State of California Publications Office.
Wood, W., Lundgren, S., Ouellette, J. A„ Busceme, S., Blackstone, T. Zaccaro, S. J. (1984). Social loafing: The role of task attractiveness. Per-
(1994). Processes of minority influence: Influence effectiveness sonality and Sodal Psychology Bulletin, 10,99-106.
and source perceptions. Psychological Bulletin, 115,323-345. Zaccaro, S. J. (1991). Nonequivalent associations between forms of co-
Wood, W., Stagner, B. (1994). Why are some people easier to influence hesiveness and group-related outeomes: Evidence for multidimen-
than others? W: S. Shavitt, T. C. Brock (red.), Persuasion (s. sionality. Journal of Social Psychology, 131,387-399.
149-174). Boston: Allyn & Bacon. Zaccaro, S. J., Lowe, C. A. (1985). Effort attributions: Task rawelty, per-
Wood, W„ Wong, F. Y, Chachere, J. G. (1991). Effects of media violen- ceptual focus, and cue utilization. Personality and Sodal Psycholo-
ce on viewer's aggression in unconstrained social interaction. Psy- gy Bulletin, H, 489-501.
chological Bulletin, 109,371-383. Zaccaro, S. J., Lowe, C. A. (1988). Cohesiveness and performance on
Woodcock, G. (1977). Peoples of the coast. Bloomington: University of an additive task: Evidence for multidimensionality. Journal of Sodal
Indiana Press. Psychology, 128,547-558.
Wooter, D. B„ Reed, Americus (1998). Informational influence and the Zahn-Waxler, C, Robinson, J. L„ Emde, R. N. (1992). The develop-
ambiguity of product experience: Order effects on the weighting of ment of empathy in twins. Devetopmental Psychology, 28,
evidence. Journal of Consumer Psychology, 7,79-99. 1038-1047.
Word, C. O., Zanna, M. P, Cooper, J. (1974). The nonverbal mediation Zając, R. J., Hartup, W. W. (1997). Friends as coworkers: Research re-
of self-fulfilling prophecies in inter-racial interaction. Journal of Ex- view and elassroom implications. Elementary School Journal, 98,
perimentat Sodal Psychology, 10,109-120. 3-13.
Wortman, C. B. (1975). Some determinants of perceived control. Journal Zajonc, R. B. (1965). Social facilitation. Science, 149,269-274.
of Personality and Social Psychology, 31,282-294. Zajonc, R. B. (1968). Attitudinal effects of merę exposure. Journal of Per-
Wortman, C. B., Conway, T. L. (1985). The role of social supportinadap- sonality and Social Psychology Monographs, 9 (2, część 2), 1-27.
tation and recovery from physicalillness: Sodal support and health. Zajonc, R. B. (1980). Feeling and thinking: Preferences need no inferen-
New York: Academic Press. ces. American Psychologist, 35,151-175.
Wortman, C. B., Linsenmeier, J. (1977). Interpersonal attraction and tech- Zajonc, R. B. (1998). Emotions. W: D. T. Gilbert, S. T. Fiske, G. Lindzey
niques of ingratiation. W: B. Staw, G. Salancik (red.), New direetions (red.), The handbook of social psychology (wyd. IV) (tom 1, s.
in organizationalbehavior{s. 133-179). Chicago: St. Clair. 591-632). Boston: McGraw-Hill.
Wosinska, W„ Dabul, A. J., Whetstone-Dion, R„ Cialdini, R. B. (1996). Zajonc, R. B., Heingartner, A., Herman, E. M. (1969). Social enhance-
Self-presentational responses to success in the organization: The ment and impairment of performance in the cockroach. Journal of
costs and benefits of modesty. Basic and Applied Sodal Psycholo- Personality and Social Psychology, 13,83-92.
gy, 18,229-242. Zajonc, R. B., Murphy, S. I, Inglehart, M. (1989). Feeling and facial ef-
Wright, J. C, Dawson, V. L. (1988). Person perception and the bounded ference: Implications of the vascular theory of emotion. Psycholo-
rationality of social judgment. Journal of Personality and Social Psy- gical Review, 96,395^116.
chology, 55,780-794. Zamaripa, P. O„ Krueger, D. L. (1983). Implicit contracts regulating smali
Wyer, R. S., Jr., Budesheim, T. L, Lambert, A. J., Swan, S. (1994). Per- group leadership. Smali Group Behavior, 14,187-210.
son memory and judgment: Pragmatic influences on impressions Zander, A. (1985). The purposes ofgroups and organizations. San Fran-
formed in a social context. Journal of Personality and Social Psy- cisco: Jossey-Bass.
chology, 66, 254-267. Zanna, M. T., Cooper, J. (1974). Dissonance and the pili: An attribution
Wyer, R. S., Jr„ Carlston, D. E. (1979). Social cognition, inference, and approach to studying the arousal properties of dissonance. Journal
attribution. Hillsdale, NJ: Erlbaum. of Personality and Social Psychology, 29,703-709.
Zanna, M. R, Pack, S. J. (1975). On the self-fulfilling naturę of apparent Zimbardo, P. G. (1970). The human choice: IndMduation, reason, and
sexdifferences in behavior. Journal of Experimental Social Psycho- order versus deindividuation, impulse, and chaos. W: W. J. Arnold,
logy, 11,583-591. D. Levine (red.), Nebraska Symposium on motivation, 1969 (tom
Zebrowitz, L. A. (1994). Fadal maturlty and political prospects: Persua- 17, s. 237-307). Lincoln: University of Nebraska.
sive, culpable, and powerful faces. W: R. C. Schank, E. Langer Zimbardo, P. G. (1977). Shyness: Whatitis, whattodoaboułit. Reading,
(red.), Beliefs, reasoning, and decision making (s. 315-345). MA: Addison-Wesley.
Hillsdale, NJ: Erlbaum. Zimbardo, P. G. (1997, maj). What messages are behind today's cults?
Zeifman, D., Hazan, C. (1997). Attachment: The pair in pair-bonds. W; J. APA Monitor, s. 14.
A. Simpson, D. T. Kenrick (red.), Evolutionary social psychology (s. Zorpetle, G. (1997, kwiecień). A golf cart, it isn't. Scientific American, s.
237-264). Mahwah,NJ:LEA. 25-26.
Zeilik, M. (1994). Astmnomy: The evolving universe (wyd. VII). New York: Zuckerman, M. (1979). Attribution of success and failure revisited, or:
Wiley. The motivational bias is allve and well in attribution theory. Journal
Zenger, T. R., Lawrence, B. S. (1989). Organizational demography: ofPersonality, 47,245-287.
The differential effects of age and tenure distributions on techni- Zuckerman, M., Kieffer, S. C, Knee, C. R. (1998). Consequences of self-
cal communication. Academy of Management Journal, 32, handicapping: Effects on coping, academic performance, and ad-
353-376. justment. Journal of Personality and Social Psychology, 74,
Zillmann, D. (1983). Transfer of excitation in emotional behavior. W: J. 1619-1628.
Cacioppo, R. E. Petty (red.), Socialpsychophysblogy(s. 215-240). Zuckerman, M., Koestner, R., Alton, A. O. (1984). Learning to detect de-
New York: Guilford. ception. Journal ofPersonality and Social Psychology, 46,519-528.
Zillmann, D. (1994). Cognition-excitation interdependencies in the esca- Zuckerman, M., Reis, H. T. (1978). Comparisons of three models for pre-
lation of anger and angry aggression. W: M. Potegal, J. F. Knutson dicting altruistlc behavior. Journal ot Personality and Social Psycho-
(red.), Dynamics of aggression: Biological and social processes in logy, 36,498-510.
dyadsandgroups{s. 47-71). Hillsdale, NJ: Erlbaum. Zullow, H. M., Oettingen, G., Peterson, C, Seligman, M. E. P. (1988).
Zillmann, D., Katcher, A. H., Milavsky, B. (1972). Excitation transfer from Pessimistic explanatory style in the historical record: CAVing LBJ,
physical exercise to subsequent aggressive behavior. Journal of presidential candidates, and East versus West Berlin. American
Experimental Social Psychology, 8,247-259. Psychologist, 43,673-682.
A
adaptacja 33
aprobata społeczna 249,272-
282,295,306-308,312,328-
331,449-451,454,455-456,
469,472,476,480,484,552,
fałszywy 299
autoschemat (patrz: Ja koncep-
cja)
naturalny 33-34,494,
płciowy 516-517,518
dominacja 55
społeczna 670-672
afiliacja 335-382,699,714 560-563,565,582,591,594, dostosowanie łączne 438-439,
a bezosobowe zagrożenie 608,632,713
B
440,442,483
352 asertywność 139,344,424,489 dylematy
a izolacja społeczna 352- atrakcyjność percepcyjne 688-689
353,355 fizyczna 169,197-199,201, społeczne 649-651,652,
a kolejność narodzin 350-351 204,221,314,315,332, behawioryzm 33 653-696,664,694
a koncepcja Ja 361 358,389,393,415,421, bezpieczna baza 404 degradacja środowiska
a potrzeba intymności 350, 428,430 biologia ewolucyjna 31 naturalnego 650-652,
352,364 interpersonalna 314,345, bliskość (patrz: intymność) 656,658-659, 693,
a potrzeba władzy 364 391-396,714 błąd 700,725,729, 731
a wymiana korzyści material- model wzmocnieniowo- aprobaty społecznej 56,58 gospodarowania zasoba-
nych 369-380,712 afektywny 345-346,380 asymetria aktor-obserwator mi odnawialnymi 653,
a zakłopotanie 352-353,378, atrybucja 708 133-134 655,657
380 atrybucyjny model współ- korespondencji 133,144, konflikt międzynarodowy
a zależność 350-352 zmienności 161-162 167,168,577 656-659,670-671,
agresja 15,17,29,33,44,46- logika atrybucji 165-166,173, obserwatora 53,55,64 674-675,689,691,
47,54,61,70,83,113,217- 177 podstawowy błąd atrybucji 693,700,731
220,294-295,451,487-489, obronna 149-150,151,155, 133-136 konflikt zbrojny 651-652
490,491-540,552,574,599, 407,526-528,535,538 pozytywności 361 przeludnienie 650-652,
686,694,700, 704, 705,708, przyczynowa 170,709 wnioskowanie o dyspozycyj- 656-659,691-692,
712,714,724-725,727 sytuacyjna 134 nych cechach osobowości 693,700,725, 729,
a alkohol 509-510 wewnętrzna 161 133-134,136,146 731
a ból 499,535 autokoncentracja 463-464,468, buntowniczość 312-314 wspólnego dobra (dóbr
a empatia 509 476 publicznych) 655,
c
a media 510-514 automatyczność 84-85,88,90 658,665,693
a obrona 526-530,712 autoprezentacja 179-181,182, wspólnego pastwiska
a osiąganie korzyści 505- 183-228,326,700,712, 654-655,693
516,712 714,720-722 zróżnicowanej publiczności
a pleć 490-493 a agresja 218 204
a psychopatia 508-509 a koncepcja Ja 182,188,224 cel 81-83,88,97,113,119,127- dyskryminacja 17,28,110,118,
a rozładowanie napięcia 495- a status 184,192,207,214- 128 541-545,546,547-596,700
505,712 220,222,223-224,226, aktywizowanie 88-89 a aprobata społeczna 560-
a status społeczny 516-526, 582 codzienny 42,51 565
712 autopromocja 201,205-206, długoterminowy 42,51 a korzyści materialne 553-
a ubóstwo 499,511,535-536 211 indywidualny 82 560
a upal 499-500,535-536, 725 kompetencje 205-207,210, kolektywistyczny 82 a oszczędność poznawcza
bezpośrednia 489-490 222,224,226 choroba wieńcowa 498,659 572-583
emocjonalna 490,492,496 samoutrudnianie 207-208, czynniki a pleć 548-549
fizyczna 489,493,677 209,211 fizjologiczne 103 a wizerunek własnej osoby
instrumentalna 490,492, styl genetyczne 28,103 565-572
496-497,508,515,525, dominujący 221 środowiskowe 42 mniejszości 544
537 przyjazny 222 płciowa 548
myślenie agresywne 515 skromny 199-201 rasowa 88,91,104,541,
pośrednia 489-490,491,493 zorientowany zadaniowo 563
D
proporcja efektu/zagrożenia 221 religijna 546
526-528 wywieranie wrażenia 276-
techniki 508 277,359
akceptacja społeczna 359,627 autoregulacja (patrz: samoregu-
E
deindywiduacja 61,602-603,646
akcja afirmatywna 100,545, lacja) depresja 69,108-109,167,348,
552 autorytaryzm 297,568,569, 353-354,381,474
alkohol 348,508-510 570,582,594,670-671,673, desegregacja rasowa 560,563,
androgynia 423 675-676,691 587,590,592 efekt
antykonformizm 313 autorytet 67,286,291-299,299, dezidentyfikacja 551 autokinetyczny 302
antysemityzm 549,555 302,329,331 dobór broni 502-503
790 INDEKS RZECZOWY
Romea i Julii 397 a podejmowanie decyzji 621 - koncepcja 92,93, 94,98, korzyści
egoizm 480 632 108-109,112,119-120, genetyczne 437,476
ekstrawersja 48,69,151,326, a realizacja zadań 611-621 148,152,155,159,165, materialne 437,476,516,
348,386,414,426-427 dynamika 607,714 170,182-183,188,224, 535,582,593,611,
a altruizm 481,485 etniczna 31 234,270-271,278,320, 633
emocje 79,98-99,100,101-109, nacisk 286 324-325,328,361,378, wymiana 369-380
113,118-119,128,469,576- spotkaniowa 356 401,405,462-463,466, natychmiastowe 692
578,581-582,704 struktura 608-610 468,476,478,480,484, kozioł ofiarny 566,572,594
afekt 100,111 tożsamość 607 551,570,589,714 kreatywność (patrz: twórczość)
empatia 477-478,480,508- wsparcia 611 stabilność 157 ksenofobia 680,713
509,516,538,585-586, odzwierciedlone 463 kultura31,81,101,103
583 wizerunek honoru 521-522,526,535,
publiczny 184,215,272- 538
H
współczucie empatyczne
479-481 273, 327 indywidualistyczna 136,146,
gniew 42,98,101,103,105- własnej osoby 16,128, 155,176,200,271,379,
106,194,339 147,151,157,173, 615-616,643,694
lęk 191,360-361,407,528, heteroseksizm 549 175,401,461-462, kolektywistyczna 136,155,
709 heurystyka poznawcza 136, 482-483,572,581-582 200-616, 665, 694
społeczny 188-189 142-144,159,168-169,171, zarządzanie 128,146- przemocy 523
przed oceną 601 259,298, 683, 709 158,176,295,
obrzydzenie 101,103 a nastrój 142-143 318-330,328-330,
332,460,465,476,
Ł
poczucie winy 67,98,105- a sytuacja 144-145
106,108,191,392-393, efekt przeładowania 484,565-566,594,
401-402,410,427-428 144 ' 699
pogarda 106 dostępności 130,137-138, jednorodność obcych grup 573-
radość 98,101,194 139-140,142,146,176, 574 lawa przysięgłych 629-630
smutek 103,471,473-474 252, 716 język ciała (patrz: komunikacja
sirach 42,98,101,103,106- reprezentatywności 130, niewerbalna)
137-138,146,176
M
107, 351
szczęście 103 zakotwiczenia i dostosowania
K
ulga 194,471-473,485 130,140-141,146,176
wstyd 194 hipoteza 53
zakłopotanie 352-353,378, frustracji-agresji 496-496, marketing polityczny 638
380 497,499,501,537 masowa histeria 300-301,306
zazdrość 108 ignorancji 583-584,591, kara 37,41-42,105,272 koro 301
zdziwienie 194 595 kategoria media 510-514
złość 490,709 homoseksualizm 395,425,427, dominacji 43 metoda (patrz: technika)
erotofobia 392,428 430,546,557,698,716 podporządkowania 43 metody badawcze 18,29,725,
erotomania 410,427 hormony 391,402 katharsis 494 731
etniczne wyzwiska 579-581, testosteron 202,219,391, kawiarnia Internetowa 622 opisowe 52
583,595 427-428,518-520,523- klasa-ukladanka 590 analiza
ewolucja 34,516,518 524,534-535,538,635- kłamstwo 341,359 czynnikowa 18,386-
636, 726 wykrywanie 189 387,428,675,723
poligraf 190-191,226, metaanaliza 18,511-512,
230,240 514,538,614,640,
F
kodeks honorowy 507 723-724
kolejność narodzin 350-351 szeregów czasowych
kolektywizm 312-313,318 678-680, 694
faworyzowanie własnej grupy koło badania
554,557,571-572,669,687, introwersja 48,152 interpersonalne 342-343, ankieta 705
727 intymność 339, 365,373,377, 346,377,380 archiwalne 52,55,56,58,
385-386,388-390 problemów interpersonalnych 64-65,68,705
inwestycje rodzicielskie 516, 343 bliźniąt 440-441,484
518 komunikacja eksperymentalne 52,60-
izolacja społeczna 348,352-353, niewerbalna 52,189,193, 65,705
355,627 202,215,217,223,226, laboratoryjne 64,705
365,399,428 naturalne 63-64, 66,
generalizowalność 55 perswazyjna (patrz: perswa- 289,401
J
genetyka zachowania 440-441, zja) korelacyjne 58-60,68,
484,723,724 wzorce 412-415 110,368,387
gromadzenie informacji 356-362, konformizm 17,285-286,287- współczynnik korelacji
378 288, 295-296, 302-306, 312- 112
grupa 597-599,600,601-648, Ja 313,315,327-328,330-331, międzykulturowe 70,82
714 indywidualne 271 561,582,594 opisowo-korelacyjne 64,
a lider 632-645 kolektywne 93,270 kontakt wzrokowy 400
PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA 791
O
pobieranie próbek do monogamia 417,429, 705 fenomenologiczna 31,37-41,
świadczenia 340-341, morderstwo 35 702,707-708,710,719,
380 motyw (patrz: potrzeba) 730
samoopis99-101,106, motywacja (patrz: potrzeba) społecznego uczenia się 31,
obraz własnej osoby (patrz: Ja
120, 235, 248 myślenie 37,40-42,702,710,719,
koncepcja)
sondaż 52,56,58,60, 64, grupowe 630-631,645,647 730
obrona honoru 523
68,82,114-115,141, kontrfaktyczne 106 spoleczno-konstruktywistycz-
obronność 256
151,235,471 na38
obserwacyjna kontrola zachowa-
studium przypadku 52-53, społeczno-kulturowa 30-32,
nia 186-187,188
54-55,64,68,72
N
ochrona środowiska 674 37,40,45,701-703, 705-
terenowe 558 706,709-710,719,730
organizacje 93
obserwacja 60 społeczno-poznawcza 31,
odcinanie się od cudzej porażki
bezpośrednia 29 38-41,42,702,707-711,
215-216,566
naturalna 52,55,60,63- nagroda 37,41-42,105,272 708, 710,719
orientacja
66, 68, 339 namiętność 385-386,388-390 perswazja 15,18,39,87,229-
egoistyczna 660-662,669,692
uczestnicząca 290-291 narkotyki 348 231,232,233-282,285,290,
indywidualistyczna 660-661,
ukryta 236 nastrój 87,98-99,100,101-109, 692 699,708
pomiar fizjologiczny 101,120 120,141-142,146,253-255, na dominację społeczną 556- a nastrój 253-255
ciśnienia krwi 190 278,469,472-476,485,502, 557,582,584,586,588, a postawa 230,232-234,
tętna 190 576-578,581-582 593, 672-674,693-694 247-250,254-255 259-
niereaktywny 235 zarządzanie 471,473,475, na wspólnotę 372-373, 379, 260,261-262,265-266,
przewodnictwa elektrycz- 484 405,407 269-272,275-282
nego skóry 101, 190, naśladownictwo 301,508 na wymianę 407-408,414, a potrzeba 244-248
349 samobójstw 304 427 poznania 245,258-260
ukryty 280 negocjacje 684,691 prospoleczna 660-662,667, a przekonania 231,233-235,
plan badawczy z pomiarem niedostępność 291 669,692, 694 247-249,253-254,257,
jedynie końcowym 236- nienawiść 700 altruistyczna 660-662, 259-260,261-262,265-
238,248,280 niepewność 301-302,305,328, 692,694,718 266, 268-272, 275-276,
Rejestr Interakcji Rochester 359-360,623-624,643 indywidualistyczna 82, 278,281-282,285,295
340 nieśmiałość 210,211,212, 222, 375-376, 646 autoperswazja 238-239
rozmowa poeksperymentalna 226 kolektywistyczna 82, 315, doktryna sprawiedliwości 242
68 nieuczciwość w miejscu pracy 375-376,614,646 kontrargumenty 239
skale 115 współpracująca 660-662, model reakcji na perswazję
Skala Obserwacyjnej Sa- niewiedza wielu 453-454,459 692 238-239
mokontroli Zachowa- nonkonformizm 313,327,721 rywalizująca 660-661,692 dwuprocesualne modele
nia 186 norma społeczna 31-32,36,54, seksualna 419,421 perswazji 242-243,
Skala Preferencji Zgodno- 407,587,603, 662,664,706 społeczno-seksualna 392- 244,246,280
ści 266,269 aktywizacja 663 393,400,407,427-428 model prawdopodo-
Skala Samoświadomości grupowa 315-318 osoba 77-122 bieństwa rozpraco-
Prywatnej 324 kulturowa 45,48, 391 centralne aspekty 112-113, wania przekazu
standard etyczny 69 odpowiedzialności społecznej 117,120 perswazyjnego 243
testy psychologiczne 52,57- 451-452,454-455,457, osobowość model heurystyczno-
58,64,68 459,484, 665-666, 668, autorytarna 558,572,674 systematyczny 243
inteligencji 57 669 paranoidalna 715 odrzucenie komunikatu 257
plam atramentowych osobista 460-462,468,476, Pięcioczynnikowy Model podatność na perswazję 235
57 484 Osobowości 723 podatność na sugestię 253-
rzetelność 57-58,110- religijna 460,462-463,476, typu A 497,498,499,502, 255,260,278,281
111 484 504,535,537 procedura inokulacji 240-241
trafność 57-58 społeczno-kulturowa 402 typu B 498,505 przekaz 237-239,241,273,
zewnętrzna 62 uczciwości 665 otwartość umysłowa 386 275, 278, 330, 543
wewnętrzna 62 nakazowa 307-308,313, wiarygodność nadawcy 249,
wskaźnik behawioralny 101, 450,563,608,611, 258-260
120 646,664,669, 692,
P
złożoność komunikatu 258-
triangulacja 724 694 259
miłosierny Samarytanin 40-41 opisowa 307-308,450, pleć biologiczna 48,62, 704
miłość 29-30,36,66,339,383- 563,664,669, 692, poczucie
431,700,704,708,712,714, 694 kontroli 152,154-155,170,
pamięć 19,108-109,128,141
717, 725 wzajemności 440,554,665, 176
długotrwała 708
namiętna 388,390 686,705 a zdrowie 154-155
transakcyjna 622
przyjacielska 388,390 zobowiązań 311,665 pierwotne 153
partia polityczna 31
rodzinna 390 aktywnych 324-326,328, potrzeba 166-167,169
perspektywa
romantyczna 98,385 332 wewnętrzne 153
dramatyczna 183,184
molestowanie osobistych 319 wtórne 153
ewolucyjna 31-32,33-37,40-
„coś za coś" 548-549 publicznych 324-326, 42,46, 702-706,705, zachowania 153
seksualne 547-549 328,332 709-710,717,719,730 zastępcze 153
zewnętrzne 153 poznawcza w mediach 510-511 wzajemności 422
własnej tożsamości 646 gotowość 253 w rodzinie 510,528 reklama 241-242,246,250,270-
własnej wartości 48,81,147- oszczędność 572,575-576, wojenna 514 271,325
148,150-152,155,157, 582,594 przetwarzanie argumentów kontrreklama 242
173,175,248,270,327, rewolucja 39 626 product placement 241
364,467,509,567,571- równowaga 281 przyjaźń 43,202,291,335-382, religijność
572, 714, 718 poznawcze 388,485,699,708,712,714 poszukująca 564
podejmowanie decyzji 682- obciążenie 86,88 a bezosobowe zagrożenie wewnętrzna 563-564,565
683 reprezentacje 90,94-97, 352 zewnętrzna 564
podobieństwo 201,204,303- 108-109,111,119,128 a izolacja społeczna 352- reprodukcja sukces 107,518
304,314,331,357-360,444- egzemplarz 90-91,119 353,355 rola
445,469,480,485 schemat 92,119, 708-709 a kolejność narodzin 350-351 grupowa 609,646
pojęcie My 443-447,469,476- płci 710 a koncepcja Ja 361 płciowa 48,458,467,476,484
477,482-483,589,593 roli 709 a potrzeba intymności 350, męska 423
polaryzacja stanowisk 624-625, skrypt 92,119 352,364 społeczna 274,365,458,
646 pozycja społeczna (patrz: status a potrzeba władzy 364,381 492,640,662
poliandria 417-418,430 społeczny) a przyjmowanie cudzej per- rozproszenie
poligamia 417,430 predyspozycje biologiczne 36, spektywy 477-478,479, odpowiedzialności 452,459
poliginia 417-418,430 69 481,485 uwagi 601
poligraf (patrz: kłamstwa wykry- prestiż 297,346,484 a zakłopotanie 352-353,378, rozwód 403,411
wanie) problem globalny 657, 693, 731 380 równość 370,378
polityka karna 693 proces a zależność 350-352 rasowa 670,699,718
pomoc autopercepcji 94,165-166 przywiązanie 43,81,404-405 równouprawnienie 78
model orientacji pomagania decyzyjny 31 408
448,457 kulturowy 120 style równowaga emocjonalna 386
odwzajemniona 440 odbitej oceny 94 bezpieczny 406,415, różnice
popęd 493 poznawczy 101,128,711 427,429,662 biologiczne 36,45
śmierci 494-495,537 aktywizowanie podprogo- lękowo-ambiwalentny etniczne 619-620
życia 494 we128 406-407,414,426- indywidualne 372,387
posłuszeństwo 68,285-286 interpretacja 128 427,429 kulturowe 34,136,620-621,
sąd 128 unikający 406-407,414, 665,684-685,705,730
wobec autorytetu 67,286, uwaga 84,128 427,429 płciowe 490,493,709-710
291-296,298,302,330 uczenia się 19,81,89-90, przywódca (patrz: status lidera) rasowe 619-620
kapitanoza 297 101,103,105 psychologia ruch feministyczny 491
postawa 57,79,98-99,100, przez obserwację 103-104, ewolucyjna 15,447, 705,729 rytm dobowy 142,173
101-105,109-110.230,232- 120 kliniczna 71, 725-726 ryzykowny zwrot 625-626
234,247-250,254,259-261, warunkowanie 471 kognitywistyka 729-730
s
270,275-276,277,280-282, klasyczne 103-104,120, osobowości 69, 71,725-726
285,295,330,357,714 345 poznawcza 41,70-71, 725-
dążenie do słuszności 255, sprawcze 103-104,120 726
278-279 proporcja talia/biodra 392 pracy i organizacji 70
zgodność 260,261,262, prozopagnozja 70 psychofizjologia 70-71,725-
265-266,269-272,276, próba reprezentatywna 56,58 726 samobójstwo 403,602
278-279,281,328 próżniactwo społeczne 613-614 rozwojowa 69,71,725-726 podżeganie 59-60
potlacz 449-450 przekonania 79,90,91,108, społeczna 15,40,69-71,110, zbiorowe 315
potrzeba 81,88,97,119 113,118,129,231,233-235, 119,125,169 samokontrola obserwacyjna za-
afiliacji 337,380 247-249,253-254,257,259- środowiskowa 69,725-726 chowania 272-274,276,277,
260,268,270,272,275,282, zdrowia 348,380 278,393,561-562,565,582,
dokonywania właściwych 330,357-358 psychopatia 508,509,516,534 594
wyborów 298,301,329, dążenie do słuszności 255, pułapka społeczna 658-659, samoobrona 526,530
331 272,278,281,328 663,694,700 samoocena 42,98-99,100,108,
intymności 346,350,380 zgodność 260,261,262, 147-148,155,169,173-174,
kompetencji 210,211,222, 265-266, 269-272,276, 176,188,199,209,255,327,
296 278,281 361-364,407,410-411,460,
R
osiągnięć 210 przemieszczenie 494 466,467,468,476,551,567,
podstawowa 51 przemoc 29,34,36-37,40,44, 571,572,582,584,713
poznania 168-169,245-246, 53-54,66,220,230,403, czynniki zagrażające 156
278 410,488,493,501,506-508, randomizacja61, 238 niestabilność 157
przynależności 404 515,522-523,526,533-534, rasizm 28, 72,549,555,557, samorealizacja 635
struktury 576-577,581-582 543,679,715,721,724-725, 561,563,572,674 samoregulacja 83,84,85-86,
system 97,119 727 reakcja dominująca 600-601 90,119
władzy 79,81,111,118,346, fizyczna 218,491,493,528, reguła porażka 88
378-379,381,634-635 710 .każdemu według potrzeb' samospelniające się proroctwo
wrażenia 272 seksualna 113 422 131-132,176,378,529,559,
poznanie społeczne 722 gwałt na randce 113 bliskość-atrakcyjność 374 582,593
samoświadomość automatyczna aktywizacja GHIT 690, 692,694 reaktancji 313-314
prywatna 324 575 gruntowania semantycznego równowagi 261-262,272,
przedmiotowa 401-402,603 płciowy 491,709 575-576 368
publiczna 185,187,188,226 przywódcy 638 ingracjacji 192,193,197, rzeczywistego konfliktu mię-
samotność 353-355 rasowy 543,575,709 201-204,222 dzygrupowego 554-555
satysfakcja seksualna 390,427, zagrożenie 550-551 listy 304,331 społecznego uczenia się 15,
428 stereotypizacja 572-573,574, minimalnej sytuacji grupowej 36-37,507-508,510,514-
schizofrenia paranoidalna 715 576-579,581,591 553-554,687 515, 706-707
segregacja rasowa 104,542 stres rozstania 404 nadstawiania drugiego poli- trójczynnikowa miłości 385-
seksizm 87,549,557,561 styl kierowania (patrz: władza) czka 681-682 386,723
sekta 31,38-40,65,286,289, sumienność 386-387 nakazu i kontroli 666,669, wniosków 161
302,304,315,328,330,536 swojskość 445,447-448,485 693,694 tomografia komputerowa 101
Brama Nieba 288,315 symetria ciała 392 ochotnicza 666-667, 669, tożsamość 234
kościół Moona 284,297,314, sympatia 192,198,226,291, 694 osobista 552
329 358,479 odstraszania społeczna 566-567,568
Kościół Zjednoczeniowy 288, zyskiwanie karzącego 681-682,685, transseksuallzm 520
324 komplementy 203 690,694 twórczość 156,503
New Age 29 symulacja komputerowa 604, niekarzącego 681-682,
religijna 30,288,295,308 607,646 685, 694
sieć komunikacji 609,646 system przymusu 687
słuszności dynamiczny 605,729 rynkowa 666,669,694
U
potrzeba 305-306,328 kodowania aktywności mięśni upraszczania (patrz: heury-
społeczny dowód 291,296, twarzy 194 styka)
299-301,331 uśmiech autentyczny 194 zagubionego listu 235
słuszność 585 592 uśmiech fałszywy 194, temperament 407 ugodowość 69,386
socjalizacja 81-82,105-107, 196 teoria 30 uległość 285-286,288-290,292,
136,202,218-219,327 uśmiech Duchenne'a 194 doboru płciowego 518,523, 295-296,298,315,319,330-
socjologia 31 525,538,672 331
s
spirala dominacji społecznej 672 uprzedzenia 15,17,30,36,44,
konfliktu 674-675,690,692, dwuczynnikowa miłości 397- 70,72,79,160-161,445,
694 398,428 451,536,541-543,544,545-
rywalizacji 559-560 dysonansu poznawczego 596, 670-671,677-678,688-
spójność 609,646 261,262,263-266,272, 689,691,694,700,704,712,
sprawiedliwość 585 279,281 714, 715, 727
status społeczny 29,39,43-44, naoczny 574 dysonans podecyzyjny a aprobata społeczna 560-
46-47,51,80-81,88,145, wiarygodność 728 264 565
192,207,214-220,222,224, zeznania 65 ewolucji 30,70,107,494, a korzyści materialne 553-
226,297,311,343,346,365- świadoma zgoda 67-68 525 560
368,378,379,381,390,427, świadomość facylitacji społecznej 600- a oszczędność poznawcza
429-430,449-450,476,493, norm 476 602,645 572-583
506,633,672, 714,718,722, własnej śmiertelności 156, katharsis 494,514 a pleć 548-549
724 176 pobudzenia-bilansu 469-471, a wizerunek własnej osoby
hierarchia 609,646 świecenie odbitym blaskiem 484 565-572
wolne miejsce na szczy- 149,215-216,361,367,566 pobudzenia-facylitacji 398, rasowe 543-544,565,575,
cie 635-636 428 626, 676,723,729
lidera 632-645,647 podtrzymywanie samooceny utrata kontroli 153
materialny 506 361 uwarunkowania kulturowe 36
T
spoleczno-ekonomiczny 82 porównań społecznych 94,
wysoki 41,213,220,224, 147-148,360-361,381,
363-369,418-420, 624, 627
W
423,425,459,516, w dół 148-149,155,158,
technika
518,521,524,525, 176,567
„drzwiami w twarz" 309-310,
535, 730 w górę 149,155,158,
331
stereotyp 79,87,106-107,145, 176 walka o prawa człowieka 78
.niskiej piłki" 320-321,328,
172,541-345,546,547-596, poznania społecznego 15, wartości 233-234,248,461,464
332
700,708-709,730 123-124,125-178 wiara w odstraszenie 675
.przynęty i zamiany" 321,
a aprobata społeczna 560- a interpretacja 126,175 więzi
328,332
565 a pamięć 125-128,175 rodzinne 427,429,717
„stopy w drzwiach* 288-290,
a korzyści materialne 553- asądy 126,175 społeczne 713
291,296,309,319-320,
560 328,332 a uwaga 125-128,175 władza 192,202,204,207,213,
a oszczędność poznawcza „to nie wszystko" 310 poznawczo-neoasocjacyjna 215-219,222-224,226,364-
572-583 „wet za wet" 685-686,690- 501-503,504,537 366,415,419,609,633,
a płeć 548-549 692,694 przesunięcia pobudzenia 637-638,642,644,647
a wizerunek własnej osoby etykietowania 321-323,328, emocjonalnego 498,537 eksperta 297-298,299,329,
565-572 332,463-464,476 przyjaźni 370 331
styl sprawowania 639 relacja wspólnotowa 371- a samoocena 468 zasada
autokratyczny 639 372, 373, 378 a wiek 467-468 pomniejszania 162-163,166,
demokratyczny 639 równości 371-372,373- a wizerunek własnej oso- 174,177,207,209
transformacyjny 641-642, 374,381 by 460-469,461,468 powiększania 162-163,174,
645 reguły 379 altruizm 36, 66,436-437, 177,207,209
wpływ społeczna 370,374-377 448,451,460,478- zasoby
biologiczny 69 wzajemność 290,308-309,311, 480,485,694,704- dzielenie się 370
mniejszości 627-629 331 705, 713, 724-727, zdobywanie 427,429
społeczny 38,284-285,286- wzmocnienie zwodnicze 659 729 zbrodnia masowa 536
333, 714 ofiarność 437 zdrada29,391,411
większości 624-627 seksualne 56 emocjonalna 411
wrażenie
Z
masturbacja 56 małżeńska 78,414
manipulacja 181,182 przelotny 395 seksualna 429
wtórne 188,189,221 seks pozamalżeński 400 zgodność260,261,262,265-
wsparcie seks przedmałżeński 31, 266,269-272,276,278,281,
emocjonalne 350,390,459, 56,400,710 291
zaangażowanie 291,385-386,
623,634,717 zalotne 52-53,64 pamięci z nastrojem 141
388-390,396,421-423
społeczne 346-347,348-356, zadanie złożoność integracyjna 683
zaburzenia odżywiania 316-317
365,368,380,390,403, addytywne 617-618, 646 złudzenie naturalistyczne
zachowania
408,468 dysjunktywne 617-618,646 672
antyspołeczne 54-55,60
wspomnienia zmysłowe 90 koniunktywne 618-619,646 zmienna
prospoleczne 28, 72,424,
wymiana zagrożenie 408 zależna 60-61 .
433-486,664-665, 693,
korzyści materialnych 369- bezosobowe 352 niezależna 60,62,724
708, 715
380,378 zależność 350-352 zaburzająca 62,725,731
a autokoncentracja 463-
modele zapamiętywanie wydarzeń związek
465
bilansu 371-372, 373, a emocje 469-477 niezgodnych z oczekiwania- obsesyjny 409
381 a empatia 481,485 mi 130 przelotny 396,428
hierarchiczna 371-372, a etykietowanie 463-464 zgodnych z oczekiwaniami romantyczny 47, 65,365,
381 a nastrój 469-477 130 383-431,700,714
oparta na wymianie 373 a płeć 467 zaprzeczanie 256-258,260 zwierzanie się 358-359
A Alloy, L B„ 167,475 Asp, C. H., 584 Baron, R. M., 612
Allport, F. H., 37 Aspinwal, L. G„ 156,257 Baron, R.S., 167,305,547,
Allport, G. W., 360,563-564, Assouline, S. G., 355 577,601,627
572,584,587,589,720 Atkin, R. S„ 629 Baron, S. H., 302
Aaker, D. A„ 231
Altabe, M. N., 477 Atkins, S., 488,534,536 Barr, A., 421
Abalakina, M., 570
Altemeyer, B., 569-570 Atkinson,J.W.,210 Barron, K. E„ 70
Abbey,A.,510
Altman, I..217 Atwater, A., 541-543,553,559, Barry, B„ 340,617
Abelson, R. R, 92
Altmeyer, B., 673 583,591-593 Barry, R., 546
Abey, A., 401
Alton, A. O., 190 Augstdottir, S., 183 Bart, J. M., 667
Abrams, D„ 140
Alvaro, E. M., 628 Aune,R.K.,315 Bar-Tal, D., 420,436
Abramson, L Y„ 155,475
Amabile, T. M., 166 Averill,J.R„ 105,490 Bartell, P. A., 463
Abu-Lughod, L, 103
Amato, P. R, 438,457 Arolio.B., 641-642 Bartholomowe, R., 301
Achee, J., 607
Ambady, N., 158 Axelrod, L. J., 682,685 Bartlett, F. A., 92
Achenbach,C.J.,458
Ames, A., 189-191 Axelrod, R., 554 Bartol, K. M., 638
Acker, M„ 387,402
Ames, L, 442 Axsom, D., 250 Barton, J., 201
Ackerman, N. W., 569
Amir, Y, 587 Ayres, I., 550 Basil, M. C, 314
Ackerman, R, 479
Ammar, H., 400 Bass, B, M„ 641-642
Adams, J., 189,191,637
Anderson, A., 91 Basset, R., 320
Adams, R. G„ 338-339
Anderson, C. A., 499-501 Bassili, J. N„ 232
B
Adams, S. R„ 467
Anderson, J. A., 102 Bastardi, A., 452
Adorno, R., 569,673-674
Anderson, J. L, 393 Bastien, D„ 608
Afflack, G., 153-154
Anderson, L.R., 618 Bator, R. J., 269,359, 322,444
Ageyev, V., 570
Anderson, N. H, 239 Baarda,B.,511 Batson, C. D„ 436,472,477-
Agnew, C. R., 239,660
Agnew.S., 129,159 Anderson, R, 528 Bacas, H., 114 482,563-564.585
Agostinelli, G., 140 Anderson, S.C., 410,461 Bachorowski, J. A„ 527 Batten, R G., 355
Agyei, Y., 395 Andersson, J., 356 Back, K., 374,604-605 Bauer, A., 319
Ahlering, L. R, 168 Andison, F.S.,512 Bacon,F.T.,22 Baum, A, 348, 727
Ahmad,Y,518,528 Andrews, J., 297 Baer, D., 669 Baumann, B. J., 235
Ahn, A., 201 Angle.S.T., 152 Bahr, H„ 352 Baumann, D. J., 471-472,474
Aikin, K. J„ 545 Annin, R, 674 Bailey, D. E., 619 Baumeister, R., 43,86,105,
Ainslie, F. M., 253 Ansfield, M„ 88 Bailey, J. M., 395,421 144,147,154-155,183,187,
Ainsworth, M. D. S., 406, Anthony,T.,574,609 Baize, H. R.,419 199,205,209,212,306,319,
Antill, J. K., 424 326-327,358,404-405,410-
408 Baker, A. B., 299
Antonuccio, D. O., 314 411,610,713
Ajzen, I., 111 Baker, D. D., 548
Apple, K.J., 167 Baumgardner, A. H., 157,207,
Akes, H., 253 Bali, A., D., 320
Applebome, R, 574 211
Akimoto,S.A„126 Banaji, M. R., 106,126,556-
Archer, D„ 514 Bavelas, A., 637
Alba, J. W., 246 557, 575
Archer, J., 480,492,516,521 Baxter, J. C, 546
Alcock, J., 218,337,517 Bancroft, J„ 391
Argote, L, 622 Beach,L, 91
Aldag, R. J., 632 Bandura, A., 37,84,104,147,
Argyle, M., 313 Beach, S. R. H., 361
Alden, L. E., 308 152,457,507-508,510-
Ariel, S., 311-312 Beall, A. E„ 38
Aldhous, R, 443 -511
Aries, E. J., 359,458 Beaman, A. L, 63, 603
Alfano,M.S.,354 Banks, T„ 519
Arkin, R. M., 156,207,209-211 Beatles, 40-41
Ali, M., 199-200 Bantel,K.A.,619
Armor, D. A., 257 Beaton, A. M., 545
Alicke, M. D„ 140,147,303 Banzhaf, J„ 241
Arms, R. L, 514 Beattie, A. E., 146
Aleś, W. C., 519 Barbee, A. R, 365,393,424,
Aron, A., 69,359,385,387,398, Bechky,B.A.,608
Allen, J., 66,398 439,467,475
Allen, J., L, 480 402,405,422,444,723 Barber.B.C, 152 Bechtold, A., 144,579
Allen, K„ 349 Aron, E. N., 69,359,385-402, Barclay, L C , 157 Becker, B. J., 201
Allen, L, 457 405,422,444 Barger, S. D., 357 Becker, H. S., 463
Allen, M., 180,359 Aronfreed, J., 471 Bargh, J. A., 84,89,96,108, Becker, L, 663
Allen, R. W., 366 Aronson, E„ 60,250,262, 268, 144,171,549,579,708 Becker, T. E., 192
Allen, W. L, 303 Barley, S. R, 608 Bedau, H. A., 533
587,590,663
Allgeier, A. L, 260 Barling, J., 727 Beggan, J. K., 320,652
Aronson, J., 205,267,550
Allgeier, E. R., 423 Barlow, D. H., 715 Behan,A.,471
Ascani, K., 66
Alliger, G. M., 638 Barnett,M.A.,467 Belson,W.A.,511
Asch, S. E., 146,283,287-288,
Allison, S. T., 320,325, 652, Baron, B. S, 142,159 Bem, D. J, 94,112,165,183,
296,303,305,312-313,325,
654,661 628 Baron, R. A., 70, 366,489,496, 211,325
Alloy, J. B., 155 Ashmore, R. D., 197,221 498,501 Benbow, C. R, 151
Bendor, J., 440 Bleiszner, R„ 338-339 Brekke, N., 146 Burris, C. T, 564
Benjamin, D., 220 Bless, H., 143,254 Brender, W., 391 Burroughs, W. J., 253
Bennett, E. A., 259 Błock, C. J., 221 Brennan, K. A., 405 Burruss, G., 211
Benthin, A. C, 257 Błock, J., 147,154 Brett, J. M., 550 Busceme, S., 628
Ben-Yossef, M., 676 Blount, S., 655,667 Brelz, R, D., 203,207 Bush.G., 221,297,683-684
Berg, J. H., 201 Blumberg, S., 87 Brewer, M. B., 554,583,587, Bushardt, S. C, 562
Berglas, S., 183,208-209 Bly, B., 207 589,612,667,714 Bushman, B. J., 215,298-299,
Berk, R. A., 533 Boaz, T. L, 191 Brewer, M., 62,149,170 314,499,510
Berkowitz,L.,303,451,457, Bobo, L, 544,556,671 Brickman, P., 185 Busner, C, 317
489-490,493,495-497,499, Bobrów, D. G., 88,92 Brickner, M. A., 614 Buss, A. H., 185,186,324,490,
501-504,509,511,514,533 Bodenhausen, G. V., 87,131, Brief, D. E., 297 493,520
Bernard, H. R, 339 142-145,167,575,577,579 Briggs,J.L, 103 Buss, D.M., 34,168,218,411,
Bemstein, D. A., 208 Boehm, L. E., 253 Briggs.S.R., 186,188,210 419-420,422, 704-706
Bernston, G. G., 101,104 Boettger, R., 274 Brigham, J. C, 561,573 Butera, F., 628
Berry, A., 156 Boggiano, A., 166,467 Briner, R. B., 342 Butler, J. L, 202
Berry, D. S., 159 Bohner, G., 254 Brislin, W. R., 584 Buunk, B. R, 155,299,348,
Berscheid, E., 107,170,197, Bohra, K. A., 202 Britton, B„ 192 353,372,400,407,421,488
377,390,393,397-398 Boivin, M., 337 Brock, T. C, 239,246 Bylsma, W. H., 149
Bertilson, H. S., 526 Bolger, N., 348 Brockner, J, 155 Byrne, D„ 197, 345,358,392
Besag,V.,217 Bonacich, E., 554 Broderick, J. E., 342 Byrnes, D. A., 585
Bessette, J. M., 166 Bond, C. F., 66,600 Brody, L.R., 106-107
c
Best, D. L, 458 Bond, J., 241 Bromley, S„ 445,544
Betz, A. L, 167,252 Bond, M. H., 32,83,200,302, Brooks, P., 116
Betzig, L., 35,416,418 374,457, 702 Broome, A., 87
Bevan, S., 515 Bond, R, 303,313 Brotzman, E., 298
Bevan, W., 573 Bonevento, M., 604 Brotzman, E., 701
Biber, H., 391 Boninger, D. S., 105,234 Broughton, R., 43,342,714
Bickman, L, 299,303,452,454, Broverman, D. M., 106 Cacioppo, J. T, 101-102,104,
Boortsin, D. J., 727
Broverman, I. K., 106 168-169,243-245,249,254,
458 Booth, A., 519-520,523
Brown, B. R„ 149,220,467 259-260,266,275,320
Biddle, J. E., 198 Borden, R„ A., 216,220
Brown, C. E., 218-219 Callero, P. L, 438,460
Biek, M., 146 Borgida, E., 146,439
Brown, J.D., 155,167,707 Cameron, L, 258
Biel, A, 661 Borman, C, 84 .
Brown, P., 184 Cameron, P., 391
Bierly, M. M., 569 Bornstein, G., 676
Brown, R., 544,581, 714 Camino, L, 511
Biernat, M., 573 Bornstein, R. F.,351,374
Brown, S.L., 421,481 Campbell, A., 70,250,492
Bies, R J., 116 Boski, P., 201
Brown, Y., 628 Campbell, D. T., 100, 302,449,
Biesanz, J. C, 132 Boster, F. J., 257
Browne, A., 528 455,554,607,669
Biggs, E., 126 Bouchard, T.J.,Jr., 103,441
Brownlee, E.A.,211 Campbell, E., 560
Billy, J. O. G., 391 Boulton, M. J., 489,518
Bruder-Mattson, S. F., 365,467 Campbell, J. D., 149,151,157,
Biner, P. M., 152 Bourgeois, M., 250,605,607
Bruner, J. S., 248 302,315,361
Birch, K„ 479 Bourhis,RY.,568
Brunsman, B., 305 Campbell, N. A., 268
Birnbaum, D., 254 Boutilier, L. R., 314
Brunson, B. I., 498 Campbell, W. K„ 399
Birrell,R, 144,579 Boutillier, R. G., 637
Bruun.S.E., 613-614 Campos, F. T., 660
Bishop, G. D., 626 Boutwell, J. H., 650
Bryan, A., 421 Cantor, N., 79-80,92,114,368,
Bizman, A., 320 Bowdle, B. F., 218,523
Bryan, J. H., 450,457 498
Bjorkwst, K., 489-492,528 Bowdle, B. F., 520
Bryden,M.R, 169 Cantril, H., 347
Black, R, 622 Bower, G. H„ 93,108,475
Bryson, J. B., 547 Cao,C.F.,245
Black, S. L., 515 Bowers, K. S., 97,268
Buck, R„ 481 Capitanio, J. P., 587
Blackstone, T., 185,628 Bowiby.J., 81,347,404-405
Buckley,T.,479 Capone, A., 506-507,509,516,
Blaine, B„ 155 Bowman, R. E., 87
526,712
Blair, B. G., 689 Bowser, B. P., 551
Budesheim, T. L, 170,198,314 Caporael,L.R.,612
Blair, i. V., 575 Bowser, R., 88
Bugelski, R„ 570 Caporeal, L. R., 369
Blanchard, F. A., 315,561,587- Boyd, C, 143,576
Bugliosi, V., 54,64,488,495, Carducci, B. J., 319,398
588 Boye, M. W., 114-115
510 Carducci, B„ 498
Blanchard, K. H., 639 Bradbury, T. L, 69
Bugos,P.E.,439 Carillo, M.A., 132
Blanek, P. D., 202 Bradley, G. W., 150
Bukowski, W. M., 337,345 Carii, L. L, 201,221-222,273-
Blaney, N., 587 Brahms, J., 360
Buli, V., 172 274,365
Blaney, P. H., 108 Braito, R., 192
Burger, J. M., 166-167,169, Carlsmith, J. M., 250,263-264
Blank, A., 85 Branch, T., 43, 77
310,320 Carlston, D. E, 89
Blankstein, K. R„ 167 Brandt, J. R„ 481
Burgess, E.W.,414 Carlyle, T„ 635
Blanton, H., 267 Branscombe, N. R, 84,562,568
Burgess, M. L, 547 Carneal, M., 37
Blascovich,J., 101,147,349, Braver, S. L, 204,665,667
Bum, S. H., 314,458 Carnegie, A., 458,634
Brechner, K. C, 654
627,638 Burnkrant, R. E„ 254 Carnegie, D., 194
Breckler, S. J., 183
Blass, T., 293,297-298 Burns, J. M„ 641 Carpenter,K.M.,253
Brehm,J. W., 264-265,313
Bledsoe, S. B., 419 Burnstein, E., 439,448,469, Carpentieri, A. M., 210
Brehm, S. S„ 313,403
lehar, M. C, 406 626 Carrere, S., 498
Carroll, J. L, 396 Clinton, W., 57,124,174-175, Covino,B.G., 153 Darwin, K„ 30,33,703
Carter, J„ 634 220,297,624-626,633,701, Cox,A., 129,134,140,145 Daubman, K. A., 201
Carter, S. M, 70,86 716 Cox, C. L., 563 David,J.R,313,340
Carver, C. S., 83-84,108,185, Clore.G.L, 141,254,339,345, Cox, M. G., 91 Davidson, K., 257
257,324,359,401,521 358,458 Coyne, J. C, 354Cox, O. C, Davidson, O. G„ 542,566
Carver, M. D., 69,348 Clutton-Brock, H. H., 405 554 Davidson, R.J., 101
Case, N„ 348 Coates-Shrider, L, 570 Cozby, P. C, 397,398 Davies, J. C, 501
Case, R. B., 348 Coats, E.J., 106 Craig, B„ 444 Davis, H. L., 315
Casey, R. J., 199 Cochran, C. C, 548 Craig.K. M., 515 Davis, J. H., 507, 613,616,629-
Cashdan. E, 202 Cochran, S., 499 Cramer, R. E., 463,469 630
Caspi, A., 50,211,414 Cochran, W., 199 Crandall, C. S., 439,448,469, Davis, K. E., 161,337-338
Castro, F, 133-134 Cocroft, B. K., 184 550,561 Davis, K. W., 397
Caya, M., 324 Cody,M.J.,292 Cranmer, D., 449 Davis,M.H.,355,387,402,
Celi, C. R, 41 Cohan, C. L, 69 Crano, W. D., 112,358,628 477,481
Cezar, J„ 507 Cohen, A. R., 264 Crawford, C. B„ 34,393,704 Davison, J., 209 .
Chachere, J. G., 511-513,724 Cohen.C.E., 130 Crawford, H. L, 104 Dawes, R. M„ 140,655,667
Chagall, M., 313 Cohen, D., 70,218,520,522- Crichton, R., 180,184,213,225 Dawson, J. L, 159
Chagnon, N., 35 523,704 Crisson, J. E., 601 Day, J. D„ 548
Chaiken, S„ 104,108,126-127, Cohen, L. L, 185,550 Crocker, J., 149,155,551,570- De La Ronde, C, 182
144,146,233,238,241,243, Cohen, S. G., 619 572,584 de Vader, C L , 637-638
246-247,249-250,256,261, Cohn, E. G., 69 Crook,J. H.,418 deWaal,F.B.M.,363,400
264, 272,276 Cohn, J., 315 Crook,S.,J.,418 Dean, D.G., 192
Chaikin, I., 45 Coie,J.D.,527 Crosby, F. J., 547 Deaux,K.,94,202,218,221,
Chamberlain, R, 530 Colangelo, N„ 355 Crosby, F, 445,544 460,573
Chang,S.J.,631 Cole, D„ 450 Cross, S., 709 DeBono, K. B„ 248,273
Changnon, N. A., 439 Cole, V., 355 Crowley, M„ 458-459 DeBriun, E. M. N., 660
Chanowitz, B., 85 Cole, Y„ 528 Crowne, D. R, 312,359 Dęci, E.L, 166,210
Chapman, J. G., 324 Collias, N., 519 Croyle, R. 1,250,256,266 Dedrick, E.J., 187
Chartrand, T. L., 89 Collins, A. M., 94 Crozier.W. R.,210 DeFries, J. C, 103
Chassin, l_„ 140 Collins, B. E. 267,297, 636 Crutchfield, R. S., 302 Degoey, P.,313,657
Chatman, J.A., 116 Collins, M. L, 149 Cruzen, D., 153 Deguzman, G., 87
Cheek,J.M.,183,186,188,210 Collins, N. L, 359 Cunningham, J., 569 DeJong-Giervald, J., 352
Chemers, M. M., 637 Collins, R. L, 69,155,257 Cunningham, M. R., 45-46,393, Del Boca, F. K., 221
Chen,Y.-R., 155,272,276 Colvin,C. R., 147,155,356 420,424,439,447,475 DeLamater, J., 400
Cheng, B.-S., 200 Condon, J. W., 358 Curphy, G. J., 639 Delery, J. E., 207
Condry, J. C, 709 Curran, J., 211 Deluga, R. J., 203
Chernicky, R, 66
Condry, S„ 709 Cutright, J. D., 552 Demara, R, 179-181,184-185,
Chibnall, J, T., 674
Conklin, L, 481 Cutrona, C. E., 352 187-189,192,205-207,210,
Chin, K., 521
Conley.J.J., 407,414 Czajka, J., 615 213-214,216-217,223-225,
Chrisman, K, 373,405,422
Conner, C, 439 Czikszentmlhalyi, M., 340 699
Christensen, D., 132
Conner, R„ 458 Dembo, T., 38
Christie, R., 569
Connery, D. S., 279-280 DeNeve, K. M., 500
Chruszczow, N., 690
Constantian, C, 352 Dent, C. W., 316
D
Chn/ala, C, 273
Conway.M., 167,276,349,705 Denton, K., 689
Cialdini, R. B., 65-66,115,143,
Cook,B. W., 335,363-364 DePaola, S. J., 198,314
148-149,167,199,204,216,
Cook, K. S, 657 DePaulo, B. M., 188-190,192,
235,253,266,269,276,
Cook,S. W., 587-588,590 200,202,341-342,357,466,
290-291,307,309-310,320, D'Agostino, P.B., 168,170
Cook, T.D., 239 468
322,323,361,385,457,460, Dabbs,J.M., 193,202,218,
Cooley.C.H., 94,182,463 DePaulo, R J., 189
471-472,474,480-481,566, 458,519-520,524,535
Coon, S. C, 610 Deppe, R. K., 207,209
567,664,720 Dabbs, J. M., Jr., 458
Cooper, H. M., 132,166 Dermer, M., 170
Cicerello,A.,218,220 Dabney.D.A, 114,116
Cooper.J., 97,131,132,221, Dertke, M. C, 458
Cimbalo, R. S., 403 Dabul.A. J., 199
Cioffi, D., 87,320,325 259,263,266-267 Deuser, P. S., 319
Dakof, G. A., 155
Claire, T., 91 Copeland, C. L, 221 Deuser, W. E., 500
Dalrey, J. M., 130
Claridge, G. C, 353 Copper, C, 574, 609 Deutsch, L, 463
Dały, J. A., 201-202
Clark, M.S., 108,311,372-373, Corcoran, D. M., 373 Deutsch, M., 325-327,681-682,
Dały, M., 35,55,64,338,391,
405,422,471,475 Comelius, J., 419 416,493,516-517,520-521, 685,689
Clark, R. A., 210,395-396 Cornell, D. R, 156-157,552 524-525,528,704-705 Devine, R G, 266,544,575,
Clark, R. D., III., 443,454,469, Corney, R., 467 Damasio, A. R., 70 579,609
627-628,702 Corwin,T.T.,204 Danheiser, R R„ 187 DeWnney, S. A., 231
Clarkson, F. E„ 106 Cosmides,L,41,70,421,726 Dardis, G. J., 677 DeVries, D. L, 590
Clary, E. G., 170 Costello, J., 633 Darley.J.M., 130,132,159, DeWeerth, C, 490
Clemons.T. C, 187 Cotterell, N., 308 204,299,360,451-453,655, Dewey. J. C, 552
Cling, B. J., 423 Cottrell, N. B., 601 663 Dholakia, R., 239
Clinton, H. R., 174,220-221 Coupland, N., 297,312 Darłymple, S., 298,701 DiCaprio, L, 508
Dickey, C, 684 Durant, W., 612 Endler, N. S., 114 Fiedler, F. E., 637,639
Diehl, M., 617 Dutton, A., 398 Enzle, M. E., 457 Fiedler, K., 143
Diekmann, A., 685 Dutton, D. G„ 585 Epstein, J. A., 188,341 Field, N., 634
Diekmann, K. A., 547 Duval, S., 83,465 Epstein, S., 111 Fifield, C, 153
Diener, E., 63-64,106,602-603 Duval, T. S., 84 Erber, R., 87,160,578,622 Finch, J. F, 69,149, 705
Dietz, T., 462,665 Duval, V. H., 84,465 Ericksen, M. K., 210 Fincher-Kiefer, R., 168
Dijker, A. J., 579 Dyer, M., 365,368 Erickson, G. A., 130,149,361 Finkelhor, D., 489
Diii, J. C, 134 Dykman.B., 167,211 Eriksson, C.J. P, 510 Finkelstein, M. A., 460
DiMento, F., 664 Dziuba-Leatherman, J., 489 Esses, V. M., 70,569, 579,584 Finlay, D., 313
Dindia, K„ 359 Essock-Wtale, S., 411,439 Fisch, E„ 304
Dion, K.K.,201,407 Esyenck, H. J„ 437 Fischer, E. F, 402
Dion, K.L.,201,407 Ethier, K. A., 94 Fischer, G. W., 575
E
Dipboye, R. L, 131 Etzioni, A., 690 Fischler, I. S., 191
Ditto.P.H., 151,256 Evans, G. W., 353,457,498 Fishbaugh, L, 273,327
Dlugolecki, D. W., 183,326 Evans, M., 130 Fishbein, H. D., 554
Dobash, R. E., 493 Eagly.A. H„ 49,104,197,201, Evans, N„ 575 Fishbein, M., 111
Dobash, R. R, 493 238,241,247,249-250,256, Evine, R. A., 669 Fishbein, S., 398
Dobbins, G. H., 187,200; 615 261,264,273,327,365, Fisher, J. R., 466,573
Dobbs, A. S., 66 458-459,529,577, 637, 640, Fisher, W.A., 392
Dodge,K.A„ 527-529 709-710 Fishkin, S.A.,389,411
F
Dodson, M., 201 Earley, P. C, 614 Fiske, A,, 370,705
Doherty, K., 183,185,326 Earnest, A., 360,624 Flske, S. T., 39,43,91,108,
Dole, E. H., 220-222 Ebreo, A., 664 125-126,128,134,146,159-
Dole, R., 124,174-175,220 Eby, L. T., 615 Fabes, R. A., 103,106,436,491 160,170-171,185,437,562,
Dollard, J., 496-497 Eccles, J., 132 Fairchild, H. H„ 577 580,585,589, 700, 708,
Dollinger, S. J., 569 Echebarris, A., 324 Fairey, P. J„ 315 713-714, 720
Dompsey, G., 249 Eckenrode, J., 348 Fairfield, M., 207,209 Fitzgerald, L. F., 549
Donahue, E. M., 385 Edinger, J. A., 193 Faley, R. H., 548 Fix, R., 554
Donahue, M. J., 564 Edwards,J., 167 Falger, V., 554 Flacks, R„ 50
Donaldson, S. I., 316-317 Edwards, K., 146,167 Faling, V., 403 Flay, R. R.,316
Donchin, E., 191 Efran, M. G., 314 Fallon, T., 259 Fleming, J. H., 159,204
Donnerstein, E., 514 Egan, K.J., 153 Faraday, M., 260-261,266 Fletcher, G,J. O., 172
Doosje, B. J., 353,372 Eggleston, T. J., 257 Farh, J.-L, 200 Flett, G.L., 167
Doty, R. M., 674,676 Ehrlichmann, H„ 339 Farrar, E. W. R., 201 Flink, C. H„ 565
Dovidio, J. F., 218-219,443, Eibl-Eibelsfelt, I., 52,81,103, Farre, B„ 570 Flowers, M. L„ 631
445,458,469-470,480,544, 554 Farvolden, P, 268 Floyd, F, 412
554,575,589,677 Einseidel, F„ 498 Foa, E., 346,370
Farwell, L. A., 191
Dowd, E.T.,314 Eisenberg, N., 103,313,322, Foa, U., 346,370
Fast, J., 217
Downs, A. C, 198 436,457,460,467,477, Foley, L. A., 563
Faubus, O., 560
Downs, D. L„ 147 509 Folkman, S., 153
Fazio, R. H., 96,108,112,130,
Doyle, C, 79 Eisenberg-Berg, N„ 457 Fonda, H., 630
235,266,325,423,544,576
Doyle, T., 659 Eisenberger, R., 308 Fong.J.T., 151
Fehr, B., 385-388
Dragna, M., 463 Eisenhower, D. D., 560 Foote, D., 510
Fehr, S., 440
Drebber, E., 79 Eiser, J. J., 239 Feierabend, I. K., 501 Ford, C. E., 149,216,367,566
Drebber, J., 79
Ekman, P„ 100-101,103,190, Feierabend, R. L„ 501 Ford, C. V., 190
Drenan, S., 306
194-196,723 Fein, S., 499-500, 570,585 Ford, T. E., 584
Drigolas, S. M., 707
Elder, G. H., 211 Feingold, A., 169,198,393 Fordyce, W. E., 40
Drlscoll, D. M., 96,397
Elkin, R. A., 265,275 Feinstein.J. A., 168,245 Forest, J„ 569
Driskell, J. E., 221,609,617,
Elliot, A. J., 544 Feld, P., 631 Forgas, J. P., 143,167,339,475
636 Elliot, A. J., 70,266 Feldman, R. S., 106 Forge, K. L, 457
Druen, P. B., 393 Elliot, J., 585 Feldman-Barrett, L, 340 Form, W. H., 439
Dryer, D. C, 343 Eilis, A. L., 628 Felson, R. B., 217-220 Forsyth, D. R.,69,201,636
Duan, C, 144,579 Ellis, B.J., 169,390 Fenigstein, A., 140,185,324, Fortenbach, V. A, 480
Dubois, C. L. Z., 548 Ellis.C. P., 541-543,553,555, 515 Foss, M. A., 490
Duck, S., 343 559,561,565-568,570-571, Ferguson, M. J., 561 Foster, C. A., 399
Duckitt, J., 570 583,591-593,712 Fernald, R. D., 636 Foti, R. J., 637
Dugoni, B. L, 514 Ellis, L, 519 Femandez, J. K., 155 Foushee, M. C, 297
Dulin, J„ 200 Ellison, C. W., 355 Ferrante, F. M., 153 Frable, D. E. S., 185
Duncan, B, D., 479 Ellsworth, P. C, 167,466, 728 Ferrari, J. R., 209 Frady, R., 520
Duncan, B. L, 573 Ellyson, S. L„ 218-219 Ferris, G. R„ 206-207 Frame, C. L, 529
Dunlap, R. E„ 667 Ely, R.J., 132,146 Ferris, 1,288 Frank, F., 618
Dunning, D„ 147,151,156 Embree, M., 499 Feshbach, S., 494 Frank, L, G., 520
Dunton, B. C, 235,576 Emde, R. N., 441 Festinger, L, 38,94,147-148, Frank, M.G., 195-196
Durand, V. M., 715 Emerson, R. W,, 266 262-266,281,299,357-358, Frank, R. H., 442
Durant, A., 612 Emmons, R. A., 80 374,602,604-605,621,624 Franzen, A., 685
Fraser, S. C, 63,289-290,320 Gardner, R. C, 573 Goffman, E., 182-184,206,216, Gruner, S. L, 309
Frazier, J., 200 Garland,A„317 552 Grusec, J. E„ 450,464,471
Frazier, P. A., 548 Garling, T., 661 Goizuetta, R., 633 Grush, J. E„ 374
Freedman, J. L, 511 Garner, R„ 320,325 Goldband, S., 351 Guadagno, R., 320
Freedman, J., 289-290,320 Garrow, D. J., 77 Golden, A„ 507 Guagnano, G. A., 462
Freeman, S., 216 Garst, J., 319 Golden, E., 315 Gudjonsson, G. H„ 190,240,
French, J. R. R, 298 Gartner, R., 514 Goldman, R., 249 255
Frenkel-Brunswick,E.,569,673 Gaschke, Y. N., 476 Goldstein, D.G., 129 Guerin, B., 256,600
Frenzen, J. R., 315 Gatchel, R. J., 348,727 Goldstein, J. H., 34-35,491 Gullison, R. E., 667
Freud, Z., 493-495 Gaulding, C. L, 664, 666 Goldstein, R. L, 409 Gully, S. M., 609
Freund.T., 145,579 Gaulin, S., 395 Gollwitzer, P. M., 183,255,264 Gump, B. B., 352,360
Frey, D., 622 Gaus,V., 155 Goodwin, D. K., 222 Gunn, L. K., 412
Fridlund, A. J„ 194 Gavanski, l„ 106 Goodwin, J. S., 403 Gunn, S. R, 66
Fried, C. B„ 268 Geis, F. L., 635 Goore, N., 601 Guroff, G., 689
Friedman, A., 467 Geis, G„ 458 Gorbaczow, M., 674,690 Gurtman, M. B., 344,554,
Friedman, N. S„ 467 Geizer, R. S., 187 Gordon, G„ 572 575
Friedmann, E., 350 Gelfand, M. M., 391 Gordon,L.J.,207,209 Gurung, R. A. R., 348
Friedrich-Cofer, L„ 511,513 Geller, E. S., 664 Gordon, R. A., 193 Gustafson, M. P, 510
Friend, K. E., 570 Gelles, R. J., 528 Gorsuch, R. L, 564 Gutek, B. A„ 548
Friend, R., 69 Gentry, C, 54,336, 358,362, Gottlieb, A.. 454 Gutentag, M., 412
Friesen, W. V., 101,103,194- 488,495,510,715,718 Gouilloux, F, 321 Gutierres, S. E., 345
195,723 Gerard, H. B., 325-327,360 Gould, C, L.,35,417,525, 705
Frieze, I. H.,218,573 Gerbner, G„ 511 Gould.J.L, 35,417,525, 705
Frijda, N. H., 107-108,167 Gergen, K.J., 38,93,185,197, Gouldner,A.W.,308,311
Gove,W.R., 192
H
Fritschler, A, L, 242 466
Froming, W. J., 324,457 Gergen, M., 466,489 Govender, R., 108
Fry, D. P., 489,518 Gerin, W„ 353 Gracian, B„ 299
Fry, P. S., 200 Gerken, M. R., 192 Grady, K., 239 Haberkom, G., 628
Fulero, S., 130,144,577 Gerrard, M., 148,151 Graetz, K. E„ 677 Hackman.J. R.,314,616
Fulker,D.W.,437 Getter, L., 574 Graham, J. W., 316 Haddock, G., 569,584
Fuller, S. L, 632 Geyer, A. L. J„ 642 Granneman, B. D„ 157 Hafner, H., 304
Fullerton, N. H., Jr., 619 Ghandi, I., 635 Grant, S., 689 Hair, E. C, 69
Fultz, J., 480,565 Ghandi, M„ 720 Graves, C. R., 425 Hakmiller, K. L, 156
Funder, D.C., 110,134,147,159 Ghosh, R., 200 Graves,J.,613, 701 Halberstadt, A„ G., 365
Fussell, P.,214 Giacalone, R. A., 207 Graves, N„ 298 Hali, J, A., 106-107,169,201,
Glbbons, F. X., 148,151,155, Graves-Pirrko, L, 348
365
Graybar, S. R., 314
257,401,465 Hali, W. S., 545.
Graziano, W. G., 69,170,187,
Giesler, R. B., 182 Hallahan, M., 134
G
Glgerenzer, G., 129,253 313,424-425,705 Hallmark, W., 686-687
Gigone, D., 607 Green, B. L, 322,424 Halpern, J. N., 339
Gilbert, D. T., 133-134,144,189, Green, J. D„ 399 Halsey, W., 636
205, 239-239, 575, 707 Greenberg, J., 70,116,128, Halverson, C. F, Jt., 709
Gabbay, F. H., 103
Gilbert, P„ 493-494,498 156-157,170,209,256,365- Hamblin, R. L, 636
Gabrenya,W.K.JR.,614
Giles, H.,297, 312 366,580-581 Hamermesh, D., 198
Gabrielidis,C.,419
Gilligan, C, 458 Greenberg, L, 439,447 Hames, R., 417-418,447
Gaertner, S. L„ 96,443,445,
Gilligan, S. G., 93 Greenberg, M. S., 353 Hamilton, D. L, 572
458,469,544,575,589,677
Gikwich, T„ 105-106,442, 601, Greenberger, D., 396 Hamilton, V. L„ 298,343
Gagnon, A., 568
657, 707 Greene, D., 140,165-166 Hamilton, W. D., 438,554
Gaines, S. O., 69
Giner-Sorolla, R., 126-127,256, Greengard, S., 114 Hammock, W. R., 529-530
Galanti, G-A., 297
272 Greenwald, A. G., 126,183, Hand, M., 457
Galaskiewioz,J., 442,449-450
Ginsburg, G. P, 627 238-239,575 Hanna, R., 218
Galarotti, C, 242
Ginzberg, B., 481 Gregory, W. L., 253,297 Hansell, R. I.C.,416
Galbraith, M. E., 153
Giordano-Beeoh, M., 155 Greider, W.,124,174 Hansen, Ch., 89
Gallion, K. J., 242
Gittlieb, B. H., 347 Griffith, W. I., 655 Hansen, R., 89
Galloway, J., 490
Gladis, M. M., 257 Griffitt, W, 66,104,345 Hansen,W. B„316
Gallup, G., Jr., 462,563,565
Gladue, B. A., 395 Grofl, T. R, 391 Hantas.R, 108
Galton, F, 440
Glannopolous, C, 167 Groom,R.W.,499 Hanusa, B. H., 573
Gandhi, M„ 90-91,95,119
Glaspie, A., 683 Gross, E. A., 637,701 Harackiewicz, J. M., 70,151,
Gangestad, S., 186,392-394,
420, 707 Glass, D. C, 521 Gross, P.H., 130 166,209
Gannon, K. M., 167 Gleicher, F, 105,167 Gross. L, 511 Harari, H., 310
Ganor, S., 448 Glickman, S., 519-520 Grossman, B. S., 166 Hardesty, M. J„ 364
Gantner, A. B., 510 Glimartin, B.G.,211 Grossman, M., 106-107 Hardin, C. D., 575
Gardner, G. 1,650-651,656, Godfrey, D. K„ 205-206 Groth, G. R., 394-395 Hardin, G., 652,664
663-664 Goethals.G. R.,267, 360, 610, Grove, A., 633 Harding, T„ 505
Gardner, H„ 610 627 Gruder, C. L, 439,448,457 Hare, R. D., 509,534
Hare-Mustin, R. T., 38 Heingartner, A., 601 Hogan, J., 634,639,714 Hunt, S. D„ 250
Hargrove, M. F„ 202 Helgeson, V. S., 149,154,365, Hogan, R„ 183, 313, 617,634, Hunt, W. C, 403
Harinck, F, 660 368 639, 714 Hunter, B. A., 545
Harkins, S., 613-614 Heller, T„ 637 Hogg, E., 201 Hunter, J. A., 567
Harlow, 1,156,368,408 Helmreich, R. L., 458,636 Hogg,M.,318 Hurst, N„ 577
Harmon, S., 221 Helson, R., 31 Holekamp, K. E., 520 Hurtado, A. M., 43,369-370
Harmon-Jones, E., 157,265, Heltman, K„ 218-219 Holems, M„ 304 Hussein, S., 671,682-684
267 Hemans, L.T., 167 Holland, J. L, 616 Huston, A., 511,513
Harpur, 1,509 Hemphill, J. J., 636 Hollander, E, R, 637 Huston, T., 458,463
Harrigan, A. M., 672 Henager, R. F, 662 Hollinger, R. C, 114,116 Huth, R, 632
Harris, M. B., 471,493 Henderson, J. G., 188 Holloway, J., 87 Hutton, D. G., 144,155,205,
Harris, M. J„ 97,131-132 Hendrick, C, 385,388,459 Holmes, J. G., 340,707 212
Harris, R. N., 209 Hendrick, S. S., 385-388 Holmes, S., 65, 79 Huxley, A., 266
Harris, S. E., 319 Hendricks, M. 185 Holt, R., 629 Hyde, J. S., 38,56,169,395-
Harris, V., 133 Hendrix, J„ 360 Holtgraves, T., 184,200,207 396,491
Hart, E. A., 201 Henley.N.M., 217-218,221 Holzberg, A. D., 147 Hyers, L. L, 561
Harter, S., 155,169,235 Henly, J. R., 561 Homer-Dixon, T. F, 650, 656
Hartlage, S., 167 Hennesey, B.A., 166 Honts, C. R., 190-191
Hartup,W,W.,356
I
Henning, K., 390-391 Hood.W.R., 554, 675,717
Han/ey, C. D., 352 Hepburn, C, 146 Hoorens, V., 149
Harvey, J. H., 358 Hepworlh,J.T.,501,558, Hoover, C, 465
Harvey, M. D., 457 679 Hoover, H., 634
Harvey, O. J., 554,675,717 Herbener, E. S., 50,414 Hoover, J. E„ 336-337,342-343, lckes,W.,50,114,132,134,356,
Haslam, N., 370 Herek, G. M., 248,587,632 357-358,362,364-366,377- 401,423-424
Haslam, S. A., 159,573 Herman, C. R, 276 380,698-699,708,713, 715- llgen, D. R.,615
Hass, R. G., 239,544,581 Herman, E. M., 601 716,718,720-721,727,729 llko, S. A., 199
Hassan, S., 283-286,287,295, Hermann, W., 528 Hope, J., 79 Imman, M. L, 167
297,302-303,314,324,329- Herr, P. M„ 325 Hopf, C, 569 Imnan, M. L, 547
330 Hersey, R, 639 Hopper, C. H., 193,520 Ingerman, C, 149
Hastie, R., 159,170, 607,630 Hertwig, R„ 253 Hopper, J. M., 462 Ingerman, C, 570
Hastings, J. C, 239 Herzberger, S., 155 Hopper, J. R., 462 Ingham, A. G„ 613
Hastorf, A. H., 637 Herzog.1,134 Hopstaken, L. E. M„ 353,372 Inglehart, M., 103
Hatano, Y., 400 Heusel, C, 202 Hornstein, H. A., 304,443 Inkster, J. A., 264
Hatch.J.A., Hewstone, M., 150 Horowitz, L. M., 343 Ińsko, C. A., 104,239,262,303,
Hatchett, L„ 69 Heyduk, R.G.,515 Hosey, K., 310 306,308,215,559,563,
Hatfield, E., 101 Higgins, D. A,, 491 Hoss, R„ 568-570 676-677
Hatfield, E., 370,388-389, 391, Higgins, E. T., 38, 89,93,96, Hostager, 1,608 Instone, D., 637
395-396,400,402 108,128,166,207,209 House,R, 140 Irani, R., 633
HaugeąJ.A., 132 Hil, S-R, 271 House, R.J., 641-642 Isen, A. M„ 108,143,475
Haugvedt, C. P„ 245 Hill, K., 43,209,369-370 Houston, C. E., 87 Isenberg, D, J., 625
Haviland, M., 103 Hilton, J. L., 132,159 Hovanitz, C. A., 365,467 Isenberg, E., 633
HayJ.,370 Hilty, j. A., 685 Hovland, C l . , 231,238,250, lyengar, S., 96
Hayenga, K., 106 Hinsz, V. B., 629 501,557 Izard, C, 102-103
Hayes, R., 114,116 Hirt, E. R., 130,149,161,207, Howard, A., 343,365,368
Haynes, K. N., 105 209, 361 Howard, D. J., 285
Haythorn,W.,217 Hitler, A., 446,544,555,568-
J
Howard, J. H., 144,579,462
Hazan, C, 389,396,404,406, 569,642,674,676,678,682 Howard, M. L., 567
408,414,717 Hixon, J. G., 182,575 Howe, R. C, 627
Hazelrigg, R, 132 Hobbs, S. A., 355 Howell, J. L„ 552
Hazlett, S., 207 Hobfall, S. E., 352 Howenstine, E., 664 Jacklin, C, 490
Hearold, S., 457,513 Hochberg, A., 542 Hoyenga, K. B., 106 Jackson, A„ 522,637
Heath, E., 598, 627, 632,635- Hochschild, A., 670 Hoyle, R. H., 677 Jackson.C, 197,199
636,643,645 Hockenbury, D., 355 Hoyt,D. R.,419 Jackson, J. M., 614
Heath, L, 514 Hodgins, H., 340 Hoyt, M. F, 267 Jackson, J. R., 235,576
Heatherington, L., 201 Hodgkinson, V. A„ 461-462,471 Hoża, B., 337 Jackson, L. M., 70
Heatherton, T. R, 86,105,319 Hoffman,C, 105,577 Hsu, F L. K., 376 Jackson, S. E., 619
Heckel, R. V., 217 Hoffman, E. L, 302 Hu, L. T., 573 Jacobs, B.A., 219
Heckhausen, H., 255 Hoffman,J.,216,367,552 Hughes, C. F, 357 Jacobs, J. R., 390
Heckhausen, J. 153,468 Hoffman, L. R„ 619 Hughes, M„ 192 Jacobs, R. C, 302
Heider, R, 79,161,261,281, Hoffman, L W., 411 Hughes, R., 670 Jacobson, L, 97,131
368 Hoffman, M. L, 481 Hulbert, L. G., 665 Jahoda, M., 569
Heilman, M. E., 221 Hoffrage, U., 253 Hull, C. L, 37 James, W., 42,49,93,101,125,
Heim, M., 355 Hofling, C. K, 298,701 Hull, J., 66 147,182,352,361
Heim, S. J., 584 Hofstede, G., 82-83,200,376, Hunt, M., 400,481 Jamieson, D. W., 100,339
Heine, S. J., 155,271 635 Hunt, R. G„ 551 Janicki, M., 46, 705
Janis, I. L, 238, 306, 631-632 Kahn, J. H., 88 Kennedy, R„ 536, 698-699,701, Knee, C. R., 209
Jankowiak, W. R., 396,402 Kahneman, D.,88,137,140, 713,716-717 Knetsch, J., 320,442
Janoff-Bulman, R., 223 252, 320, 442 Kennell, J„ 349 Knight, G. R, 491
Jans, L. G. J. M., 353,372 Kalisch, S., 446-447 Kenney, D.A., 188 Knowles, E., 465, 667
Jarvis, W. B. G., 168,245 Kallgren, C. A., 246,307,457, Kenny, D. A., 159,359,447 Knox, R. E., 264,626
Jefferson, 637 664,720 Kenny, R. A., 638 Kobler, J., 506
Jegerski, J., 439 Kalma, A. R, 490 Kenrick, D.T.,34,41,58,66, Koenig, K. E„ 50
Jemmott, J., 257 Kalman, Z., 365 70,110,112,169,218-219, Koenig, L.J., 167
Jennings, L, 546 Kalof, L, 665 345, 385,394-395,398,419- Koestner, R„ 190,210,218
Jensen, C, 144,579 Kalven, H„ 629 424,470,472,480,500,521, Kohn,A„ 166
Jensen, R., 457 Kamp, J., 116 529,704-706 Kohnken, G., 190
Jensen-Campbell, L, 424-425, Kanazawa, S., 170 Keman, J. B., 314 Kojetin, B. A„ 103,441
705 Kanfer, J. H., 474 Kemis, M. H„ 156-158 Kolditz, T. A., 209
Jetten, J., 87 Kaniasty, K., 439 Kerr, N.L, 319,457,613-614, Komarovsky, M., 377
Jo, E., 495 Kantor, R.M., 221,366 629-630,655,664-665 Komorita, S. S., 652,665, 667,
Jockin, V., 407 Kantola, S. J., 268 Kerrigan, N., 505 685
John, O. R, 159,342,386,584, Kao,C.F, 167,547 Kesley, R., 349 Konfucjusz, 200
723 Kaprio, J., 403 Kessler, R. C, 69 Koomen, W., 579
Johnson, B. T„ 238,240,256 Karau,S.,614,617, 640 Ketcham, K., 268 Kopernik, M., 30
Johnson, CA., 316 Kardes, F. R„ 108 Key, C. R., 403 Korda, M., 207
Johnson, D.J., 415, 533 Karoly, R, 83 Kiechel, K. M„ 252,268 Koresh, D., 38
Johnson, D. W„ 590 Karp, D. R., 664,666 Kiecolt-Glaser, J., 348 Kors, D. J., 353
Johnson, F L, 359,459 Karp, L, 475 Kieffe, S. C, 209 Korte, C, 457
Johnson, G. A., 345,398 Karpovsky, S., 365 Kiesler, C. A„ 628 Koskenvuo, M., 403
Johnson, J. T., 199 Kasabian, L, 488,536 Kiesler, S., 319 Kouri, E., 520
Johnson, M.H., 108,508 Kashima, Y., 200 Kiger, G., 585 Kowalski, R. M., 186,188,191
Johnson, R. W„ 267,590 Kashy, D. A., 188,341-342,359, Kight, T. D., 398 Kozlowski, L. T., 276
Johnston, D., 189 447 Kihlstrom, J. F, 80,92 Krackow, A., 298
Joiner, T. E., 354 Kassin, S. M., 147,252, 268 Killeya, L. A., 238,240 Kramer, B. M., 563
Joireman, J. A., 660 Katcher,A.H.,350,498 Killworth, P. D., 339 Kramer, G. R, 143,167,577
Joly, S„ 545 Katkin, E. S., 351 Kim, H. S., 142,577 Kramer, R. M., 440,667
Jonas, K„ 546 Katz, B., 573,581 Kim, J. I., 170,172 Krantz, D., 348,727
Jones, E. E., 100,134,160-161, Katz, D., 248 Kimmel, P. R., 683-685 Kranzler, D., 434,445
181-182,185,187,192-193, Katz, I., 544 Kinder, D. R., 96 Kraus, L. A., 355
197,199,203,206,207- Kaufman-Gilliland, C. M. A., King, G. A, 89,96 Kraus, R. M„ 681
-209 665 King, L, 297 Kraut, R. E., 190,464
Jones, J. E., 133 Kaufman-Gilliland, C. M., 665 King, M. L, 28,39,43,78,88, Kravtiz, D. A„ 613
Jones, R.G., 185,197 Keating.CF, 217-219 90-91,93-96, 98,104,117- Kraxberger, B. E., 199
Jones, W. H., 69,183,348,352, Keating, J. R, 480 119,336,380,536,543,642, Krebs,D.L.,34,46,443,469-
355 Keefe.R.C.,34,41,58,169, 697-699,701,706-707,713, 470,477,480,689,703, 705
Jordan, M„ 262 419,421,423,704 715,718-722,729 Kremer, J., 546
Jorden, J. L„ 247,249 Keelan, J. R, 201 King, R., 552 Krenwinkel, R, 487-488,495,
Joseph, K., 636 Keinan, G., 142,352 Kinsey, A., 56,64,391,400 534,536
Joseph,L, 601 Kelem, R. T., 63 Kipnis, D., 609 Krishna, H., 308
Joseph, R. A., 66 Kellerman, J., 400 Kircher, D. C, 190 Krones, J., 66,706
Josephs, R. A., 155,327,510 Kellermann, A. L., 529-530, Kirchsteiger, G., 440 Krosnick, J. A., & Berent, M. K.
Jost, J. T., 556-557 534 Klrkendol, S. E., 188,341 Krosnick, J. A., 96,104,112,
Joule, R. V., 320,321 Kelley, D. J., 475 Kirkpatrick, L. A., 69,360,414, 232, 262
Jourard, S. M.,218 Kelley, H. H., 96,131,161-162, 624 Krueger, D. L, 633
Judd, C. M„ 262,573,575 238,365,559 Kirmani, A., 239 Krueger, J., 140
Judge, T. A., 203,207 Kelley, K„ 392 Kirson, D., 385 Kruglanski, A. W., 145,170,579
Judice, T. N., 132 Kelly, A. E„ 88,327 Kissinger, H., 124,159,174-175, Krull, D.S., 134,144,353
Jussim, L. J., 131-132,159, Kelly, L, 407,414 323,414 Krull, J., 215
584 Kelly, R.J., 267 Kitayama, S., 83,94,103,155, Krupat, E., 457
Jweng, D., 314 Kelman, H. C, 678 200,271,439,448,469,700, Kuhlman, D. M., 660
Kelsey, R.M., 101 703 Kuiper,N.A,504
Keltner, D., 100 Kitę, W. R., 637 Kukła, A., 210
Kulik, J. A., 352-360,624
K
Keltner, D., 167 Kivett, V. R., 352
Kemeny, M. E, 154 Klaus, M., 349 Kumar, K., 620
Kemmelmier, U., 674 Kleck,R.E.,102 Kunda, Z., 91,128,148,152,
Kendall,H.W.,689 Klein, D.J., 101 256,584
Kacmar, K. M., 207 Kennedy.C, 149,361 Klein, T. R., 478 Kuroń, J., 638
Kadleo, D., 262 Kennedy, J. R, 150,631,634, Klein, W. M., 148 Kustis,G.A.,548
Kaell, A. T., 342 642,690,698-699,713,715, Klinger, E., 80,84 Kuttschreuter, M., 511
Kahan, D. M„ 299 717,721 Knapp,D.E.,548 Kwon.J., 166
L
Leippe, M. R., 265,275,728 Lipetz, M. E., 397 MacKay, C, 300-301
Leitenberg, H., 390-391 Lippitt, R„ 639 Mackie, D. M„ 96,143,231,
LeMay.C.S., 188 Lippman, W., 546 577,610
L'Herrou, T., 702 Lemyre.L, 148,567 Lippmann, W,, 572 Macrae.C.N., 87,131,145,
LaFleur, S. J„ 221 Leo, R. A, 234,250 Lister, S. C, 425 172,575,579
LaFrance, M., 106,217,573 LePage, A., 502-503 Little, B. R., 80, 718 Madey.S., 105,707
Lagerspetz, K. M. J., 489 Lepore, L,, 581 Liu, J. H., 604 Madison, D. L, 366
Laird.J. D„ 102,400 Lepore, S. J., 353,457 Lizzardo, T., 448 Madon, S., 132
Lakę, R. A., 585 Lepper, M. R., 126,160,165- Lobel, M„ 149 Magaro, P.A., 108
Lalich, J„ 303-304 166, 256 Lobel, S. A., 619 Magnusson, D., 114
Lambert, A. J., 170 Lerma, M.,415,707 Locksley, A., 146 Maheswaran, D., 249
Lamm, H., 625 Lerner, M. J., 556,570 Loeber, C. C, 221 Mahler, H. I. M„ 360,624
Lampinen, J. M., 255 Lerner, M„ 84 Loftus, E. R, 94 Main, D.S., 166
Lancaster, J. B., 43 Leuenberger, A., 156 Loftus, E. M„ 268 Maines, D. R., 364
Landau, S. R, 501 Leung, K., 374, Leung, K., 444 Loftus, S. T„ 87 Maio, G. R„ 70
Landis, D., 584 Leventhal, H., 258 Logan, H„ 167 Major, B., 149, 202,551
Landy, D„ 420 Levin, J., 544 Loher, B. T„615 Makhijani, M. G., 197,640
Lane, C, 684 Levin, P. R, 475 Lombardi, W., 89 Malamuth, N., 113
Lane, J. D., 87 Levine, A., 153 London, O., 345 Malcolm X, 96
Lang, S„ 523 Levine, H., 446 Long.W.S., 187 Maler, S., 467
Langer, E., 85-86,152-152,468, Levine, J, M„ 303, 608-609, Longo, L.C., 197 Malle, B. F„ 556,671
627 619,621,627 Lopez, D„ 150,256 Malone, P.S., 133-134,189,240
Langley, T., 515 Levine, M. H., 457 Lord, C. G., 205-206,256,550 Mandel, D. R„ 682
Langlois, J. H., 199, 393 Levine, R., 457 Lord, Ch., 160 Manderilnk, G., 151,166
Large, M„ 319 Levine,T. R., 190 Lord, R. G., 637-638 Mandler, G„ 107
Largo, E., 140 Levinger, G., 339, 613 Lorenz, E., 604 Manheim, S., 235
Larick, R. R, 499-500 Levinson, D., 569,673 Lorenz, K., 494 Manis.J. D.,411
Larrick, R. R, 655,667 Levinson,S.C, 184,698, 713, Losch, M., 266 Manis, M., 573,584
Larsen, R.J., 106,411 716 Lott, A. J„ 345 Mann, L, 58-59,63,234,602,
Larson, R., 340 Levy, A., 276 Lott, B. E„ 345 610,631,633,677
Lassegard, A., 367 Levy, G. D., 419 Lott, D. E„ 217 Mann, T„ 317
Lassegard, M., 149,216,566 Levy-Leboyer, C, 258 Loud, R. E., 481 Manson, C. 53-55, 64,488,491,
Lassiter, G. D., 167 Lewandowski, D. A„ 319 Low, B. S., 705 495, 510, 520-521, 529, 534-
Łatane, B., 299,451-453,604- Lewin, K., 16, 37-38, 114, 210, Lowe, CA., 134,609 536, 712, 721
605,607,613-614,617,625, 231,639,693,728 Lowell, E.L.,210 Manstead, A. S. R., 106
628, 655, 702 Lewin, R„ 604 Lu, G„ 134 Manteufal, L, 439
Lau, R„ 150 Lewinsky,M.,716 Luce, C, 481 Manucia, G. K„ 474-475
Laube, J., 440 Lewis, B. P., 481 Luginbuhl, J., 209 Mapie, T.L, 219
Laughlin, P. R.,613,619 Lewis, H. S„ 633 Lukas, S., 520 Maracek, J„ 38
Laursen, B., 345 Lewis, J., 400 Luks, A., 471 Maranzano, S., 507
Laursen, B,, 365 Lewis, L. L, 221 Lumsdaine,A.A.,231,250 Marcus-Newhall, A., 91
LaWte, C, 548-549 Lewis, M., 103 Lundgren, S., 628 Mark, M. M., 96,105,143
Lawrence, B. S., 619 Lewis, N.A., 189 Lundy, D. E., 425 Markman, H.J, 412-414,422
Lawrence, D. H., 403 Leyens, J. P., 511 Luter, M., 383 Markman, K, D„ 161
Lazarus, R, S., 105,257 Liang,D.W.,622 Lutherman, C„519 Markus, H.R., 83,93-94,103,
LeBon.G., 168-170, 602 Liberman, A., 249,256 Lydon,J. E„ 324,340 151,155,200,271,327,700,
Leana, C. R., 631 Licht, R, 520 Lykken, D., 103,407,441 703,709
Leary, M. R., 43,147,186,188, Lichtenstein, M., 144,168,579 Lynch, J. J., 350 Marlowe, D„ 359
199,201,210-211,306,404- Lichtman, R. R„ 148,153 Lynn, M„ 309, 659, 665, 667 Marmorstein, H., 46
405,411,610,713 Liden, R. C, 192,203,366 Lyon, D., 157 Marsh, K.L., 167
Leavitt, C, 239 Lieberman, M. A., 467 Lyons, P. M., 198 Marshall, D. S., 400
LeBlanc, B. A., 267 Liebrand, W. B., 660-661,665 Lyubomirsky, S., 361 Martell, R. R, 221
Lee, R, 134 Lightdale, J. R„ 529 Martin, B„ 613
Lee, J.A., 166,388 Lilly, T., 315 Martin, C, E„ 391
Lee, L, 521 Lincoln, A., 39,91,95,590,637, Martin, C L , 105,577,709
M
Lee, S., 297 697 Martin, D. C„ 638
Lee, T„ 528 Lindberg, 1,393 Martin, L. L, 102,105
Lee, Y. 1,159 Lindeman, R., 510 Martin, N.G., 103,445
Lee, Y.-T., 573 Linden, W., 353 Maass, A., 627-628, 702 Martin, R„ 313,340,359,365
Leek, M., 445 Linder, D. E., 66,204,398,659, Maccoby, E., 490 Martin, S.L., 192
Lefebvre, L. M., 193 665,701 MacCorquodale, P., 400 Martin., R, G., 400
Legrenzi, P., 628 Lindskold, S., 690 MacCoun, R. J„ 629-630 Martins, L. L., 619-620
Lehman, D.R., 155,271,682 Linn.M.C, 169 MacDonald, C.J., 106 Marwell, G„ 442
Lehto, A. I, 70 Linsenmeier, R., 193 MacFarlane, S., 500 Marx, E. M„ 353
Leibman, L, 218 Linville, P. W„ 109,575 Mack, D. 198 Masłach, C, 466
Masling, J. M., 351 McGregor, J., 586 Miller, N. E., 360,465,509,570, Murphy, G., 577
Massing, M„ 241 McGue, M„ 407 583,587 Murphy, S.T., 103
Matarazzo, J. D., 728 McGuire, A. M., 238,438,459 Miller, R, 477 Murray.H.A., 81,210,337
Matsumoto, H., 703 McGuire, C. V„ 268,631 Miller, R.S., 59,188,199,303, Murray, S. L, 707
Matthews, K. A., 498-499 McGuire, M.T., 411,439 415,628 Murrell, A. J., 677
Matlhews, L. L, 480 McGuire, W. J, 240,268,511 Miller, T.Q„ 514 Musser, L. M., 199
Maura, R., 103,28 McHugh, M. C, 573 Milliken, F. J., 619-620 Myers, D. G., 625-627
Mauss, M., 449,466 Mcllvane,T„ 135 Mills, J., 311,373,405 Myers, J. G., 231
Mavin, G. H., 96 McKearney, S. J., 298 Milne, A. B„ 87,131,575 Myrdal, G., 544
Mayer, A., 599 McKillop, K. J, 327 Milne, C. R., 314
Mayer, F. S„ 465 McLaughlin, J. P, 96,575 Milner, R M., 658
Mayer, J. D., 108,475-476 McLeod,P.L,619 Minard, R. D., 563
N
Mayer, J„ 222 McMaster, M. R., 463 Mintz, E. E.,410
Mayes, B. T, 366 McMillan, D„ 130 Mirowsky, J., 203
Mayo, C.,217 McNally,A.,546 Mischel.W., 110-111,114
Mayseless, O., 170, 628 McNulty, S. E., 146 Mitchell, G., 219 Naccarato, M. E., 143-144,169,
Maznevski, M. L, 619-620 McVelgh, T., 674 Mitchell, T. R., 192,366 575,579
Mazur, A., 217,519-520,523, McWilliams, S. J., 343,365, 368 Mizhari, K., 94 Nadeau, J., 393
635 Mead, G. H., 94,182 Moffitt, T. E., 505 Nadler, A., 466-468
McAdams, D. P„ 43,81,337, Medvec, V., 105-106, 707 Moghaddam, R M., 37,375, 377 Natfrechoux, M., 627
346,352,364 Meek, D., 629 Mohr, D.,310 Nafiacy, A„ 267
McAlister, A, L, 242 Meertens, R. W., 558 Molcan, J. R., 514 Nagao, D. H., 629
McAneny, L„ 221 Mehrabian,A,217 Monaghan, E., 519 Naifeh, S. J., 564
McArthur, L A„ 164 Meichenbaum, D. H., 97 Mongeau, R, 257 Nail, P. R., 313
McArthur, L.Z., 126,159,185 Meindl, J. R., 570 Monson, T., 170 Nakao, K„ 367
McAusian, P., 401 Meir, G., 635 Montange-Miller, Y., 292 Nannl.C., 153
McAusIan, P., 510 Meisinger, J., 446 Monteith, M. J., 544,585 Natale, M., 108
McCain, B. E.,619 Meister, A„ 616 Montello, D. R„ 345 Nathanson, S., 533
McCall, Ch., 633 Melamed, B. R, 304 Moon, S. M., 283-286,289,292, Neale, M. C„ 437
McCail, M. A„ 66,309,398 Melcher, 1,495,521 Neave, A„ 628, 644
295,297,314, 329-330
McCall, N., 507 Melchior, LA., 210 Neely, J. H., 575
Moore, B„ 477
McCall, P.L., 191 Meleshko, K. G. A„ 308 Neely, R„ 465
Moore, M„ 52,399
McCann, S. J. H„ 70,637 Melinat, E. N., 359,444 Neidert, G. R, 665,701
Moreland, R. L., 608-610,619,
McCann, T. R., 102 Mellinger, A. E., 152 Nelson, D. E., 265
622
McCarthy, B.,516 Merluzzi, T., 92 Nelson, G., 405
Morf, C, 207
McCarthy, J., 180,379 Merton, R., 131 Nelson, L. T, 584
Morgan, M., 511
McCarthy, P. M., 480 Messick, D. M, 325,547,621, Nemeroff, R., 444,460
Morganthau, 1,674
McCauley, C. R., 159,573,631 659-661,665 Moriarty, K. E., 116-117 Nemeth,CJ.,619, 628, 636,
McCIearn, G. E., 103 Metalsky, G. I., 354 Morier, D., 197 702
McClelland, D, C, 210,634, 659 Mewborn, C. R., 258 Morris, C.G., 616 Neuberg, S. L., 66,89,131-132,
McCIinton, C. G„ 660 Meyer, D. E„ 575 Morris, D. P.,211 143,146,160,169-171,216,
McConahay, J„ 544 Meyerowitz, J. A., 147 Morris, M. M„ 355 367,481,552,575,580,585,
McCormick, L J., 108 Michaels, J. W, 601 Morris, M. W, 134-135,311-312 706, 720
McCornack. S. A., 190 Michaelson, L, 620,622 Morris, N. M., 391 Newcomb, T. M., 50,602, 721
McCown, N. E., 201 Michela, J. L, 155,257 Morris, R., 450,519-520,524, Newman, J. R, 527
McCoy, S.B., 155 Mickelson, K. D., 69 535 Newman,LS„ 111-136
McCracken, H. E., 364 Mickler, S., 302 Newsom.J.T., 143,169, 266,
Morris, S.J., 474
McCrae, R. R„ 342,386,723 Midgle, E. H„ 652 Morris, W. N., 303,628 269,576
McCreath, H„ 460 Midlarsky, E„ 444,460 Morrison,J.D.,617 Nezlek, J, 365
McDaniel, A., 683 Miene, P„ 552 Moscovici, S., 625,627 Nias, D. K. B., 437
McDevitt, J., 544 Miki, H., 589 Moskovitz,G.B„ 143-144 Niedenthal, P.M.,92,104,106,
McDonald, H. E., 130 Mikolic, J. M., 677 Moss, A. J., 348 109
McDougall, W., 32-34,36,147, Mikula, G„ 422 Mountjoy, R„ 114 Niemann, Y. R, 546
495,610,652 Milavsky, B., 498 Mousaw, R, 403 Nieuweboer, S., 421
McDutfie, D.,401,510 Milberg, S., 372 Movlan, S„ 339 Nisbett, R. B., 70,165,218
McEachron, D. L., 669 Milberg,S.,J., 146,405 Moylan, S., 475 Nisbett, R. E., 127,134,325,
McFarland, C, 276 Milgram, S., 67-68,235,292- Mugny, G., 627-628 520,522-523,700,704
McFarland, S., 570 298,303,331,457 Mulilis, J-R, 84 Nixon,R.M., 123,126-127,129,
McFarlin, D. B., 147 Miller, A. G., 297 Muilen, B„ 140,150,573,602, 134,140,145,149-150,158-
McGillis, D., 160 Miller, C.,617 609,628,636-637 162,165,174-175,415,631,
McGovem, G., 124,174 Miller, D.T., 91,130,150 Muilen, B„ 574 670,699
McGovern, L. P.,211 Miller, G. R, 41 Muncer, S., 492 Noel, J. G., 562
McGrath.J. E., 616 Miller, J. A„ 136, 320 Munro, G. D., 256 Nolen-Hoeksema, S., 106
McGrath, P„ 684 Miller, L C , 359, 389,411 Muraven, M. B„ 202 Norasakkunkit, V., 703
McGraw, K. M., 149,299,570 Miller, M., 510 Murdock, G. P.,215,556 Norman, D. A., 88, 92
Normansell, L. A., 409 Page, R., 100 Petty, R. E., 112,168-169,232, Price, J., 351
Norrander, B., 327 Paicheler, G„ 628 243-246,249,254,260,275- Priesten, J. R., 104
Norris, F. N., 439 Pallak, M. S., 628 276,614, 723 Prkachin, K., 257
Nosów, S., 439 Palmer, C. T., 525 Pfeffer, J., 619 Proximire, W., 385
Notarius, C, 412-414,422 Palmer, R., 209 Pfeifer, R.L., 190 Pruitt, D. G.,
Novaco,R. W., 531-532 Paloutzian, R. R, 355 Pfeiffer, C, 153 Pryor, J. B., 92,548-549
Nowak, A., 604,607,702 Palsane, M. N., 498 Phemister, S., 457 Purcell, R, 633
Nowak, M. A., 449 Pandey.J., 186,202,203 Philips, D.R, 514,533 Purvis, J.A., 193
Nowickl, S., 235 Panskepp, J„ 409 Phillips, D. R, 304 Pych, V., 565
Nurius, R, 93 Parish, E. A., 355 Piccinin.A. M.,316 Pyszczynski, T.A., 128,156-
Nuttin, J. M., 149 Park, B., 573,575 Pickering, T. L, 105 157,170,256,580
Nyquist, L. V., 638 Park, J. H., 152 Pierce, C. M., 298,701
Parkę, R.D., 511 Pierce, M., 207
Parker, J. C, 677 Pietromonaco, R, 340
Q
Parker, K. E., 143,169,576 Piliavin,I.M.,470
O
Parker, R. D., 168 Piliavin, J. A., 438,443,447,
Parkinson, B., 342 458,460,469,470
Parks, C. D., 652,662,665,685 Pin, E.J, 199 Ouattrone, G. A., 207
Parks, R.,78,118 Pinker,S.,718,726 Quayle, D., 297
O'Brien, J. A., 279 Pashler, H., 85,88 Pitman,T.S., 128,170 Quinn, D„ 551
0'Brien, M., 143,576 Pataki, S. R, 373 Pittam, J., 297
0'Connor, C, 385 Pate, S., 564 Pittman, B., 28,182
O'Dell, J., 698, 716 Patterson, G. R„ 530-531 Pittman, S. H., 28-29,37,49,51,
R
0'Heeron, R. C, 357 Patterson, M. L, 132,193
O'Neal,E.C.,515 72,712,714
Patterson, M.R, 217
O'Reilly, C. A., lii, 619 Pirlman, T. S„ 192,256, 358
Paul, L, 490,492
O'Sullivan,M., 190 Plagens, R, 510
Paulhus, D. L, 187,577
Oakes, P.J., 159,567,573 Platow, U. J., 567
Pavelchk, M.A., 108 Rabbie, J. M., 360
Oettingen, G., 637 Platt,J, 658,662-664
Pawlow, I., 104,345 Radcliffe-Brown, A., 669
Ofshe, R,. J., 234 Pleszczynska, W. K., 416
Pearce, R L, 438 Rainey, D., 198
Ogden, C, 599,635 Pliner, R, 167
Pearson, T. A., 348 Raj, M. H., 391
Oldenquist, A., 659,667 Plomin, R., 103
Peckham, V., 613 Rajecki, D. W., 132,419
Olds, J. M., 658 Plous, S., 688
Pedersen, D., 37 Ramaekers, M., 319
Oleson, K. C, 584 Plutchik, R., 103
Pegalis, L. J., 471 Ramirez, A. G., 242
Oliker, S. J., 339 Poddara, P.,410
Pelham, B. W., 155,157,353 Ramirez, J. M., 491,526
Oliner, P„ 444,447,461 Podolny.J., 311-312
Pelham, B., 144 Rand, K., 35,529
Oliner, S., 444,447,461 Poe, D. 190
Pelled, L.H., 619-620 • Ranelli, C. J., 627
Oliva, R, 520 Poincare, J. H., 30,700
Pellegrini, D., 412-413 Raney, G., 191
Oliver, M. B„ 395 Polański, R., 488
Pellemer, J. T., 396 Rapoport, A., 685
Olson, A. M., 548 Polizzi, G„ 58
Pelz, D.C,619 Rapson, R.L., 388-389,391,
Olson.J.M., 106,112 Pollard, C. A., 188
Pemberton, M. B., 677 400,402
Olweus, D,, 509,530 Polly, G., 523
Pendry, L F„ 145,172,579 Rariok.D.L.,187
Olzak, S., 558 Pomare, M., 677
Peng,K„ 134-135 Rasinski, K.A., 159
Omarzu, J., 358 Pomazał, R. S., 458
Pennebaker, J. W., 40,357 Raskin, D.C., 190
Omoto, A., 390,461 Pomeranz, E. M., 233
Penner, L. A„ 447,458-460,477 Rasmusen, D. R.,411
Orive, R„ 358 Pomeroy, W. B„ 391
Pennington, N., 630 Rasmussen, J. L, 419
Osborne, J. W., 551 Pope, H., 520
Penrod, S., 628,630 Rastagi, R., 186
Osborne, R. E., 205 Pope.LK., 105
Pepitone, A., 602 Rathjens, G. W., 650
Osgood, C. E., 690 Porter, L. S., 342
Peplau. L. A., 355 Ratneswar, S., 246
Ost, B., 510 Porter, L. W., 366
Perdue, C. W., 554,575 Rausch, H. L, 49,505
Osterman, K„ 489 Postman, L, 360
Perez, J„ 628 Raveh, A., 501
Ostheimer, G. W, 153 Powali, E, 217
Perie, M., 151 Raven, B., 298
Ostrom, T. M., 252,573,614 Powell, M.C., 108,372,405
Raviv, A., 436
Ottati, V., 573 Perloff, R. M., 126,231,249 Powers, E.A., 192
Rawlins, W. K., 339,359,364-
Otten, CA., 459,477 Perry, D. G., 472 Pozo, C, 359
365
Otten, W., 660,662 Perry, J. T., 203 Pratto, R, 96,108,144,423,
Raymond, R, 549,622
Ouellette, J. A., 155,405,628 Perry, L. C, 472 557,579,671-673 Raz, M., 320
Ouellette, R., 372 Perry, M., 490,493 Preisler, R. M., 246 Raza, S., 617
Ozer, D.J., 110,114 Perry, N. W., Jr., 191 Prendergast, J., 207 Read, E., 364
Peters, M. D., 96 Prentice, D, A., 529 Read, S. J., 91'
P
Peterson, B. E., 674 Prentice-Dunn, S., 602-603 Reagan, R., 221,670,690
Peterson, C, 637 Prescott, S„ 340 Reckman, R. R, 360
Peterson, R. S., 631 Presley, E., 40 Redelmeier, D. A., 447
Petterson, E. W. J., 314 Presson, G. C, 140 Reed, A., 301
Petttgrew, T. F, 552,558,560- Preston, E., 160 Reed.G.M., 154
Pack,S.,J., 196-197
561,584,587 Price, J. M., 527,547 Reeder.G.D., 172
Page, B. I., 249
PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA 805
Reeves, K., 345 Rokeach, M., 585 Ruscher, J. B., 170,239,589 Sawin, D. B., 199
Regan,D.T., 46,112,309,442 Romaer, D., 448 Rushton,J.R,338,437,441, Saxe,L, 190,420,445,544
Regan, P. C, 147 Roman, R. J., 143 445,447 Scamahorn, S. D., 662
Reich, J. W., 154,468 Romer, D., 457 Russell, C, 477 Scarce, R., 667
Reich, M., 554 Romero, A. A., 239 Russell, D. W., 150,216,354- Scarr, S., 569
Reid,A.,94 Roos,M., 114 355 Schachter, S., 66,105,307,337,
Reid, D., 154 Roosevelt,E.,91,95,222,335- Russell, R J„ 216,367,552 350-352,374,604-605,621,
Reid, J. W., 667 337, 342-343, 358, 362-365, Russell, G. W., 514 624
Reifman, A., 499-500 377,379-380,636,698,700, Russell, J.A., 103,385,388 Schaller, M„ 143,145,167,471,
Reilly, A. H., 550 715 Russell, R.J.H., 445 480,576-577,584,705
Reilly.R, 229-231,234,240, Roosevelt, R D„ 357,362-364, Russo, N.R, 217 Schank, R. C, 92
253,268,276,279-280 636-637 Rustin, B., 698,716 Schechter, D., 276
Reilly, W., 666 Roosevelt, T„ 636 Rutkowski, G. K., 457 Scheier, M., R, 83-84,108,185,
Reingen, P. H., 304,314 Roper, G., 627 Rutstein, J., 398 257,324,359,401,498
Reis, H.T., 211,339-341,365, Rorschach, H., 57 Rutte, C. G., 547 Schein, E., 289
368,377,393,422,667 Rosell, M. C, 584 Ryan, C. S„ 573,575 Schell, J., 651
Reis, M., 217 Rosen,S., 199,359 Ryan, R.M., 166,210 Schelling, 447
Reisenzein, R., 105 Rosenbaum, M. E., 358 Ryff, C. D., 467 Scher, S. J., 263
Rejeski, W. J., 201 Rosenblatt, A. 157,398 Scherbaum, C, 185
s
Reno, R. R., 188, 307,457,664, Rosenbum, A., 727 Scherer, K. R„ 103
720 Rosenfeld, H.M., 193 Schlenker, B. R., 181-183,185,
Renwick, R A., 366 Rosenfeld,R,217,397 188,191,199,201,326-327,
Resnick, L. B., 621 Rosentield, D., 150 460
Reykowski, J., 451 Rosenhan, D. L, 475 Schlesinger, A., 715
Reynolds, S., 342 Rosenkrantz, P. S., 106 Saad, L., 545 Schluz, R., 153
Rhoads, K., 322 Rosenthal,A.M.,451,454 Saarnl.C, 103 Schmader, 1,551
Rhodewalt, R, 183,207,209, Rosenthal, R., 97,130-132,158, Sabini, J., 297 Schmidt,G.W.,155
499 189,202 Sacks, D., 201 Schmidtke,A.,304
Rholes, W. S., 136,467 Roskos-Ewoldson, D. R., 96 Sadalla, E. K., 41,215,219, Schmitt, B. H., 601
Rice, R. E., 667 Rosman, A., 450 394-395,419,705 Schmitt, D. R, 419,422
Rice,R.W.,637 Ross,CE.,203 Sadat, A„ 323 Schnedler,R.,458
Richardson, D. R., 489,496 Ross, D., 37,508 Saenz, D. S„ 185,205,550 Schneider.D.J., 86,134,188,
Richardson, K. D., 148,567 Ross, E. A, 31,36 Safford, R. K., 626 212
Richter, L, 145 Ross, J. M., 564 Sagar,H.A.,573 Schoenberg, R. J., 506,526
Ridley, M., 517 Ross, J.R., 445 Sailer, L, 339 Schoenrade,P.A.,481,565
Ried, J. B., 530 Ross, L I , 126,140,256,325, Saks, M„ 630 Schofleld, J. W., 573
Rind, B., 220 361,401,510 Salas, E, 221,609,617,636 Scholtz, J. T., 299
Ringelmann, U., 613 Ross, M., 150,276 Sales, S. M., 570,675 Schopler, J„ 559,676-677
Riordan, CA., 150,207 Ross, R. R., 97 Salili, R, 82 Schroeder,D.A.,69,447,449,
Riordan, C. A., 398 Ross, S. A., 37,508 Salmon, C, 338 462,464,467,469,480,
Rita,H.,403 Rosselli, R, 231 Salovey, R, 108,254,348,475, 652-653,701
Ritter, J. M., 199 Roth,J., 152,266 575,727 Schroeder, J. E., 419
Rittle, R. H„ 601 Rothbart, M., 130,144,168, Saltzman, A. T., 209 Schulte, B., 302
Robberson, M. R., 257 579,584,686-687 Samet, J. M., 403 Schultz,P.W.,299
Robbins, R. W., 159 Rothbaum, R, 153 Sampson, D., 617 Schultz, R., 468
Roberts, B. W., 31 Rothman, A. J., 348,727 Sanbonmatsu, D. M., 108,126 Schulz-Hardt, S, 622
Roberts, K. H., 621 Rotter,G.S.,106 Sanchez, R C, 547 Schuman, H., 544
Roberts, L W., 419,423 Rotter, N. G., 106,569 Sandee, G. N., 256 Schur,E.M.,463
Robertson, I., 349 Rotton, J., 69,523 Sanders, G. S., 601 Schvaneveldt, R.W.,575
Robinson, C, 191 Rouhana, N. N., 678 Sanders, J., 298,343 Schwankovski, L„ 153
Robinson, J. L, 441 Rowan, C, 134 Sandilands, M. 1,514 Schwartz,B.,217
Robinson, M. D., 199 Rozelle, R. M., 546 Sandstrom, K. L, 623 Schwartz, I., 571
Rodin,J., 153,348,468,727 Ruback, B. R„ 314 Sandvik,. E, 106 Schwartz, J., 385
Rodin, U. J., 547 Ruback, R., 520 Sanford, N., 569,673 Schwartz, R.D., 100
Rodriguez, R., 245 Rubel, P.G., 450 Sanitioso, R., 152 Schwartz, S.H., 454,461-462,
Rodriquez, L. J., 507 Rubin, J.E., 218 Sanna. L.J., 170,573,707 468
Rodseth, L, 672 Ruble, D. N., 136,467 Sansone, C, 151 Schwartzwald, J., 320
Roennberg, J., 356 Ruble, T.L, 106,458 Sarason, B. R., 348 Schwarz, N, 139,141,143,167,
Roese, N.J., 100,106,112 Ruddy,M.G„467 Sarason, I. G., 348 218,254,339,345,520,523,
Rogers, C, 356 Rudman, L. A., 204,222 Sarnoff, I., 353 577
Rogers, M„ 465 Ruggiero, M„ 458 Saren, C D . , 101 Schwinger, 1,422
Rogers, R. W., 257-258,602- Rule, B. G., 66 Sato, K., 103 Scott, J. R, 494
603 Ruman, H., 634 Satow,K.L.,455 Scrushy, R., 633
Roggman, L. A., 393 Rusbult, C. E., 412,415,422, Satz, U., 569 Sears, D. O., 544
Rohrer, J. H., 302 707 Savin-Williams, R. C, 219 Sears, R S., 38
Sears, R., 501,557 Sherman, L. W., 533 Smith, K. D., 480 Stasser, G., 607,622
Sebastian, J„ 511 Sherman, P. W., 439 Smith, M. B„ 201,248 Staub, E„ 454
Sechrest, L, 100 Sherman, S.J., 96,140,325 Smith, P. B., 32,83,302-303, Staw, B. M., 266
Secord, P. R, 412,573 Sherwin, B. B„ 391 313, 457, 702 Steeh, C, 544
Sedikides, C, 91,97,345,358, Shields, S. A., 199 Smith, P.K., 445,518,528 Steele.C.M., 66,155-156,205,
368, 573, 718 Shin,K.,533 Smith, P. M., 148,567 510,550-551,714
Segal,M.W.,374 Shoda,Y, 114 Smith, R. E., 250 Steemers, G. E. M., 660
Segal, N„ 442 Shotland, L, 454-455 Smith, R. R, 303, 306 Steenbergen, M. R., 299
Segall, M. H.,217 Shotland, R. L, 96 Smith, S. L, 563 Steffen, V. J., 529,577
Seipel, M„ 466 Showers, C. J., 212 Smith, T. W., 499 Stein, R. T„ 637
Seiter, J„ 292 Shulman, S., 365 Smith, V. L, 255 Steiner, I. D., 613,616-619,628
Sekerak, G. J., 601 Shuman, D., 191 Smollan, D., 422 Stein-Seroussi, A., 182
Seligman, C, 423,663 Sibicky, M.E.,480 Smołowe, J., 291 Steler, B., 255
Seligman, M. E. R, 637 Sicoly, F„ 150 Smuts, B. B., 672 Stephan, C. W., 570,583-584,
Sell, J„ 655 Sidanius, J, 423,556-557, 671- Snapp, M., 587 587
Semmelroth, J,, 411 674 Sniderman, R M., 545 Stephan, W. G„ 150,201,398,
Senchak, M., 368 Siegel, J. M., 350 Snodgrass, S. E., 202 570,583-584,587
Senneker, R, 459 Siegelman, R, 550,552 Snów, D. A., 191 Stephenson, B., 170
Senulis, J. A., 101 Siers, B., 672 Snyder, C. R„ 69,149,209, 216, Stepper, S., 102
Seroy, C, 197 Sigall, H., 100,420 367,566 Stern, P.C., 462,650-651,657,
Servadio, G., 506 Sigmund, K., 449 Snyder, M„ 50,79,114,130, 663-664,667
Seta, C. E„ 584,601 Signorelli, N„ 511 132,134,147,150,187, 204, Sternberg, R., 385-387
Seta, J. J„ 584,601 Sikes, J., 587 207,248,273,275,390,393, Stemthal, B„ 239
Setterlund, M. B,, 108 Star, M., 297 401,461,552,562,720 Stets.J.E., 491-492
Sferif, M„ 302 Simon, H. A., 107 Sobell, M. B„ 209 Stevens,L,E„ 43, 713-714
Sgoutas, D., 520 Simon, L, 265,580-581 Sobolow-Shubin, A., 153 Stewart,G.L,340,617
Shafer, M„ 631 Simonich, W. L., 242 Soffin, S., 584 Stewart, J, E., 198
Shaffer, D. R., 187,317,475 Simonton, D. K„ 634-637, 679- Sokrates, 267-268 Stewart, M., 28
Shaffer, J. W., 348 680 Solano, C, 355 Steyner, J. M„ 642
Shaffer, M., 528 Simpson, G. E., 551 Stiles, W. B„ 274
Soldow, G. R, 187
Shafir, E„ 452 Simpson, J. A., 70,392-393, Stillwell, A. M., 105,202,319,410
Solomon, B., 368
Shakespeare, W., 397 Stinchcombe, A. L, 616
407,414, 704,707 Solomon, M. R., 306
Shalker.T.E., Stires, L. K„ 203
Simpson, W., 384,393,400 Solomon, R., 408
Shamir, B., 641-642 Stogdill, R. M., 637
Sinatra, R, 27,39-41,51,59, 72, Solomon, S„ 156-157
Shapiro, C, 373 Stoller, R., 548-549
360 Sommer, K., 327
Shapiro, R, 142 Stone, A. A., 342
Sinclair, G, 319 Sommer, R., 217
Shapiro, R. Y„ 249 Stoner, J. A. R, 626
Sinclair, R.C., 96,105,143 Sorentino, R. M., 128
Shapiro, R., 633 Storaasli, R„412
Singer, J. E.,66,104,108 Soroker, M.A.,211
Sharabany, R., 337 Storms.M. D., 134
Singer, M. 1,303-304 Sorrentino, R. M., 634, 637
Sharp, W., 622 Story, A. L, 151
Singh, B., 44,417 Sosa, R., 349
Sharpsteen, D. J., 69 Stotland, E., 480
Singh, D„ 393,420 Spacapan, S., 153
Shatzkes, M„ 446-447 Stouffer, S. A, 231
Singh, R., 358 Speicher, H., 308
Shaver, P.R., 69, 81,360,365, Stout S., 440
Sirgy.M.J., 210 Spence, J. T., 458,638
368, 385,396,404-406,408, Sivacek, J., 112 Spence, K, W., 600 Strack, R, 102,254,549
624,638 Siviy, S. M., 409 Spencer, S.J., 155,551,570, Strack, S., 354
Shavitt, S., 248,271 Skelly, J. J., 31 585 Strathman, A., 105
Shaw, L. L, 436,478 Skelton, J. A., 183 Strauman, T. J., 108
Spinoza, B., 612
Shaw, M. E., 220 Skinner, B, R, 104 Straus,M.A„ 491-492,528
Sprecher, S., 370,396
Sheehan, E.P.,218,220 Skitka, L, 274 Straw, M„ 454-455
Sproull, L., 319
Sheets, V. L., 66,421,521,529, Sklodowska-Curie, M., 169 Streisand, B., 297
Srull.T.K., 96,168,207
562 Skokan, L, A., 257 Strickland, B. R., 312
Staats.A. W., 104
Skowronski, J, J., 97,167,252, Stringer, M., 567
Sheffield, F.D.,231,250 Staats.C.K., 104
Stringfield, D.O., 112
Sheikh,A.A.,573 345,369,718 Stack, A. D„ 314
Stroebe, W., 546, 617
Shell, R„ 460,467 Skurnik, I., 267 Stacy,A„316
Stroessner, S, J., 87,143,577
Shepard, L. A., 167 Slaughter.J, 156,211 Stagner, B., 273
Stroh, L. K., 550
Shepher, J.,401,700, 707 Slavin,R.E.,590 Stahelski, A. J., 131,559
Strong,S. E., 108
Sheppard, L. A., 577 Sloane, LT.,216 Stahlberg, D., 622
Strube, M. J„ 209
Shepperd, J. A., 155-156,207, Slora, K.B., 114-115 Stallone, S., 241
Suchman, E., 231
209,211-212,614,617 Smith, A.,481,652 Stallworth, L M., 556,671-672
Suedfeld, R, 682-683
Sherif, C. W., 554, 675,689, 717 Smith.C.A., 105 Stangerson, J., 79
Sugarman, J., 35
Sherif, M., 554,558,588-590, Smith, D.M., 132,367,552 Stangor, C, 130-131,144,584
Sugarmann, J., 529
675,717 Smith, D. S, 209 Stanley, S„ 412
Suggs, R. G„ 400
Sherk, D. L, 203 Smith, E, R., 39, 84,92,707 Stapf, K. H., 546
Sugihara, S., 433-435,444-448,
Sherman, D, A., 156 Smith, E., E„ 146 Star, S., 231
Sherman, J. W., 87,628 Smith, J. E., 187,466 Stark, B., 460 463,483, 700, 712
Sukel, H. L, 259 Terdal, E.S., 147 Trivers, R. L, 347,440,554 VanRum, G. J„ 660-661
Sullivan, E., 546 Terkel, S., 542,566, 572 Trope, Y, 130,166 VanYperen, N. W., 155,407
Sullivan, H. S., 94 Terpstra, D. E., 548 Trost, M. R., 266,269, 345,394- Varble, D. L„ 314
Sullivan, L. A., 584 Terry, D„ 318 395,420 Varney, L, L., 480
Sullivan, M. J. L„ 167 Tesser, A., 43,105,149,156- Trovillo, R V., 190 Vaughan, R. D., 257
Sullivan, W., 343 157,170,217,302,359,361, Trudeau, J. V., 326,460 Vaughn,LA.,315,561
Suls, J., 313, 340 466,607, 714 Truke, P.W.,416 Vazquez,C., 167
Summers, A., 343 Tessler, R. C, 468 Trump, D., 28 Veblen,T.,214
Sumner, W. G„ 31 Test, M. A., 457 Trzebiński, J., 92 Veitch, R„ 66,345
Sun, C-R., 156 Testa.M., 149,551 Tuch, S. A., 563 Ventis, W. L, 563-564
Susser. K., 143, 577 Tetlock, P. E„ 170,172,274- Tucker.J. A., 103,209 Verhoeven, K., 348
Sussman, S., 316 275,545,631-632,674,682 Tudor, M„ 405 Veroff, J. B„ 467
Sutton, W., 634 Thaler, R., 320,442 Turk, C. L, 478 Vershure, B.,218,419, 705
Swan, S., 170 Thatcher, M„ 597-599, 607,609- Turley, K.J.,170 Vieland, V., 317
Swander, D. V., 302 612,616-617,621,622,624, Turnbull, W., 130 Wning, J., 664
Swank, R., 348 627-628, 630, 632, 635-626, Turndorf.J., 199 Wnokur, A., 626
Swann.W.B., 132,146, 636-637, 639-640, 642-645, Turner, J, A., 250 Wrdin, L.M., 132
159,160,170,182,204,275, 700, 720 Tumer.J.C, 149,159,314, Wscusi, D., 475
353,720 Thatchuk, K., 682 567,573 Voelkl, K„ 551
Swartz, M„ 445-446 Thein, R.D., 172 Turner, J., 567, 689, 700 Vogel,S.R, 106
Swenson, A., 256 Thiboeau, R., 262 Turner, S„ 613 Vogt, D„ 356
Swim.J. H., 185 Thomas, E., 683 Tversky,A., 137,140,252,447, Volk, K. D„ 396
Swim.J.K., 159,544,550,561, Thomas, S. A., 350 452 Vollrath, D. A., 629
573,573 Thome, P. R., 499 Tybout, A., 322 von Baeyer, C. L, 203
Syme, G. J., 268 Thompson, E. R, 130,143,172 Tyler, R. B„ 554,575 von der Pahlen, B., 510
Symister, R, 69 Thompson, H.S., 124,174 Tyler.T. R.,313,657 von Hendy, H. M., 562
Symon, D., 390 Thompson, J. S., 599 Voyer, D., 169
Symons, C. S., 324 Thompson, L.L., 570,576, 621, Voyer,S„ 169
Vri),A„ 190
Symons, J. D., 169 677
U
Szymanski, K., 614 Vuchinich, R. E., 209
Thompson, M.M., 143,169,576
Thompson, S.C., 153
Thompson, W. C, 599
W
Thornhill, R, 393-394,420 Udry, J. R„ 391-392
T
Tice, D. M., 86,144,155, 202, Underwood, B., 477
205,209,212,326 Underwood, M.,317
Tiebout, J., 357 Unger, R. K., 458
Tietjen, A. M„ 375 Unnava, H. R., 254 Wachtler, J., 636
Tafarodi, R. W., 189,240
Tinbergen, N„ 494 Uranowitz, S.W., 130 Wack, D. L, 601
Tajfel, H„ 149, 553,567,572-
Tmdale, R. S„ 629-630 Urrutia, J„ 349 Wackenhut, J., 544,581
573,689,700
Ting-Toomey, S„ 184 Utnę, M„ 370 Wadę, J., 303
Takahashi, K., 348
Tipper, S. R, 89 Wadę, M. B., 223
Tambor, E.S., 147
Titchener, E. B., 477 Wadę, T.J., 306
Tamura, J., 348
Titus, L. J., 600,622 Wadell, B. A., 475
V
Tan,D,T.Y.,358
Tobin, S„ S., 467 Wadhwa, N., 69
Tanford.S., 132,628
Toch, H.,217,493,526 Wagner, H.L., 106
Tangney, J. R, 106
Todd, M. J., 337-338, 705 Wagner, P.J., 220
Tanke, E. D., 393
Tokayer, M„ 445-446,463 Walbek, N„ 450,457
Tannen, D„ 274 Vajpayee, B., 680
Toloro, M., 348 Waldrop, M. M„ 604, 692
Tarasoff, I, 358 Valencia, J. R, 324
Tolson, C, 358,362,364,366 Wałęsa, L, 598
Tarfodi, R. W., 327 Vallacher, R. R„ 81, 325,460,
Tomarelli, M., 187 Walker,M.,216
Tasaki, L. H„ 320 607,702
Tomkins, S. S., 107 Wallace, M., 682, 689
Taves, R A., 266 Valle, V. H„ 573
Tooby, J„ 41,70,421,726 Waliach, M. A., 626
Taylor, B. R., 66 Vallone, R. D., 359,444
Tordesillas, R. S., 233 Wallbotl, H. G., 103
Taylor, D. M„ 37, 375 Vallone, R. R, 126
Torestad, B„ 499,521, 529 Waller, A. L, 521
Taylor, K. L, 155 Van Boven, S., 37
Totterdell, R, 342 Waller, N. G., 103,441,445
Taylor, S. E„ 39,126,128,134, van den Berghe, R L., 402
Tougas, R, 545 Wallin, P.,414
148-149,153-156,167,185, van der Dennen, J., 554
Townsend, D. E., 615 Walls, S„ 406
255, 257, 264, 707-708, 727 van der Plight, J,, 239
Townsend,J.M.,419,423 Walster, E. H., 197,385,397-
Taylor, S. R, 510 VanLeeuwen, M, D„ 313
Taylor, S., 303 Townsend, M. A,, 364 Van Manen, S., 589 398
Tchividjan, L R., 199 Trafimow, D„ 134,313, 324 Van Staden, R J„ 570 Walster, G, W., 385
Teasley, S. D„ 621 Traupman, J., 370 Vancouver, J. B., 615 Walter, H.J., 257
Tedeschi, J. T.,217,398 Triandis, H. C, 32,83, 200,271, Vandello, J., 305 Wang, M. E„ 601
Teger, A., 686 376,616,705 VanGoozen, S. H. M., 520 Wang, Y E, 614
Tellegen, A., 103,441 Triplett, N, 600 VanLange, P. A. M„ 422,660- Wann, D., 562,568
Tennen, H„ 153,155 Tripp.T.M., 116 662, 665 Ward, D. D., 398
Watwick, D. R, 50 Weyant.J., 473-475 Wilson, T. D., 60,127 Yang.J., 184
Washington, G., 91 Wheeler, L„ 149,218,339-341, Wilson, W., 363-364 Yates, S. M„ 250,663
WatanabeJ.,435,444 365 Wilton, K. M„ 364 Ybarra, 0 , 3 2 4
Waters, E, 406 Wheeler, V, 87 Winter, D. G., 337,634 Yinger.J.M., 549-551
Waters, K., 319 Wherry, M. B, 108 Wise, S. L, 314 Yoffe, E„ 510
Watkins, A., 645 Whetstone-Dion, R., 199 Wiser, P. L, 587,590 Yohannes, J., 143,576
Watson,C.,488,495,534, Whire, L, 86 Wispe,L,479 Yost,E.A,515
536 Whiibeck, L. B.,419 Witcher, B. S., 399 Young, B„ 114
Watson, G., 587 White, B. J., 554,675 Witcher-Alagna, S., 466 Yung, B., 529-530
Watson,W.,620,622 White, G. L, 398 Witner, D. G., 674
Watt,J.D.,203 White, G.M., 43,342,714 Wittenbrink, B.,561,575,581
Waugh, G., 459 White, H, 169,241 Wittmer, J., 209
Z
Wayne, S. J., 203,206-207 White, L. A., 392 Wolf, S„ 625,628
Weary,G.,150,167 White, R. K„ 639 Wolfe, C, 551
Webb.EJ., 100 White, R. W., 210,248,296 Wolff, P. L, 475
Weber, F., 321 Whitney, D. J., 609 Wolfgang, M. E., 521
Zacarro, S. J., 134,609,
Weber,R.,584 Whitney, G., 458 Wong.F.Y., 511-512,724
614
Webster, D.M., 144-145,297 Whyte, G„ 632 Wong,P.T.,170
Zahn-Waxler,C„441
Wegener, D. T., 723 Wicker.A., 110 Wong,S.,509
Zajonc, R.B., 103,105,108,
Wegner, D.M., 81,86-88,325, Wicklund.R. A, 83,183,360, Wood, E., 465
356,374, 600-601
356,460,622,708 465 Wood.J. V., 148,153,155
Zamaripa, P. O., 633
Weick, K. E, 621 Widmeyer,W.M.,619 Wood, W., 106-107,146,246,
Zanakos, S., 87
Weigel, R. H„ 587 Wiederman,M.W.,419,423 273,327,365,511-513,628, Zander.A., 615-616
Weigla, R., 111 Wiegman, O., 511 724 Zanna, M. P., 97,112,131,144,
Welgold, M. R, 191 Wiener, R. L, 674 Woodcock,G.,450 196-197,203,266,324,423,
Weill, S„ 633 Wiersema, R. F„ 619 Wooter, D. B, 301 569,579,584,627
Weiner, B„ 170 Wiggins, J. S.,43,342,714 Word, C O . , 97,131 Zautra, A. J, 154,468
Weiner.T., 189,191 Wilber, T. K., 152 Word, L. E„ 454 Zavalloni, M., 625
Weinstein, N. D„ 147,257 Wilde, O., 266,363,633 Wortman, C. B„ 152,193,203, Zebrowitz, L. A., 314
Weisfeld, G., 525 Wilder.D. A., 142,577 349 Zeifman,D.,389,404,717
Weiss, R. J„ 472 Williams, C . J , 235,576 Wosinska, W., 199 Zeiger, J. S., 140
Weiss, R. S, 352 Williams, J.E., 458 Wotman.S. R.,410 Zeilik, M., 30
Weisz.J.R., 153 Williams, J. M. G„ 353 Wrangham,R.W.,672 Zeisel, H„ 629
Weltzman, M. S., 461-462,471 Williams, K.D., 250,613-614 Wright, J. C, 159 Zembrodt, I. M., 412
Wellens, A. R., 359 Williams, R.B.,Jr„ 499 Wright, R, 239 Zenger, T. R., 619
Wells, G. L, 246,728 Williams, R. M„ Jr., 231,587 Wright, S. C, 37,375 Zheng, L., 604
Wells, H. G, 347 Williams, W. D., 617 Wurf, E., 93 Zierk, K., 66,706
Wells, P. A., 443,445 Williamson, G, 471 Wyer.M.M., 188,341 Zillman, D., 149,361,495-498,
Wenzlaff, R. M„ 353 Williamson, S., 508 Wyer, R. S., Jr., 89,96,131,170 531-532
Wergiliusz, 249 Willis, R. H., 313 Wylie, L, 569,571 Zilstein, G., 350
Wertheimer, M„ 91 Wills, T. A., 69,148,155,468, Zimbardo, R, 60-63,188,324,
West, S. G, 66,360,424-425, 571 353,360,602
459,500,511,558,679 Wilson, B„ 495 Zimring, L„ 201
Y
Westaby, L„ 387 Wilson, E. O., 33,337, 650 Zorpette, G„ 663
Westbay, L, 723 Wilson, J. R, 454 Zuckerman, M., 150,189-190,
Westcott, D. R., 353 Wilson, L A, 655 202,209,340,667
Westen, D., 411 Wilson, M., 35,55,64338-391, Zukier, H., 146
Yalch, R., 322
Westra,H.A,504 416,493,516-517,520-521, Zullow, H„ M„ 637
Yale, F., 506
Wexler, P., 396 524-525,528, 704-705 Zuwerink, J. R., 544
YamagishiJ.,657,662,664