Matura Polski 2020

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 9

Próbny egzamin maturalny z Nową Erą

Język polski – poziom podstawowy

Przeczytaj uważnie teksty, a następnie wykonaj umieszczone pod nimi zadania. Odpowiadaj tylko
na podstawie tekstów i tylko własnymi słowami – chyba że w zadaniu polecono inaczej. Udzielaj tylu
odpowiedzi, o ile Cię poproszono.

Tekst do zadań 1.–7.


Kordian Bakuła
Myśl i myślenie jako strumień / potok
Myśl bywa konceptualizowana1 na wiele sposobów, na przykład jako przedmiot, jako zwierzę, jako
coś do jedzenia, jako ciecz. Szczególnym przypadkiem tej ostatniej metaforyzacji jest pojmowanie
myśli i myślenia jako rzeki, potoku, strumienia. Ten zaś, i ogólniej ciecz, służy do metaforyzowania
wielu zjawisk, na przykład czasu, życia, mowy i mówienia (życie płynie, czas płynie, słowa płyną).
Pojmowanie myślenia i świadomości, a także umysłu, jako strumienia, potoku i rzeki poświadczają
wyrażenia w rodzaju: tok myśli, myśli płyną, myśl kogo nurtuje, strumień świadomości, czy ogólnie z wodą
zatopić się w myślach, robić wodę z mózgu, suszyć mózg / mózgownicę. […] [W] codziennej mowie
często dochodzi do utożsamiania myślenia z  mówieniem, zwłaszcza myślenia świadomego,
uświadamianego, co można krótko wyrazić: jeśli świadome, to (wy)mówione, powiedziane. Jeśli tak,
to strumień mowy będzie szczególnym wypadkiem strumienia myśli.
Związek myśli i strumienia spełnia bardzo wyraźnie typowe twierdzenie językoznawstwa
kognitywnego2, że – ogólnie mówiąc – metafora polega na rozumieniu „pewnego rodzaju rzeczy
w terminach innej rzeczy” i szczegółowiej mówiąc – na przeniesieniu cech obiektu łatwiej
poznawalnego na obiekt trudniej poznawalny. W tym wypadku obiektem dobrze poznanym, bo
widocznym, widzialnym, słyszalnym, dotykalnym, jest strumień, uchwytny zmysłowo, dobrze
rozpoznawany w rzeczywistości obiekt fizyczny, natomiast trudno poznawalna jest myśl, bo
niewidoczna, niesłyszalna, niedotykalna, a przez to niezbyt wyraźnie określona, niejasna. […]
Tytułową metaforę należy uznać za metaforę naturalną, jako że motywowaną naturalnym
doświadczeniem, a także dlatego że i strumień, i myśl są wytworami natury, a nie techniki, jak
komputer, który stał się metaforą umysłu. […]
Porównanie myśli i myślenia, a wraz z nimi słów, mowy, do strumienia / potoku oddaje przede
wszystkim właściwość bycia w ruchu, tu – płynności (a nie na przykład latania, lotności właściwych
ptakom), która stanowi profil strumienia myśli. Do wymodelowania czy wyrysowania tego profilu
służą nurt, prąd, bieg, tok, ciek, płynięcie, a ich nasilenie, wzmożenie wyrażają bystry, wartki, rwący,
wezbrany, burzliwy. Tak więc bystrość kreśli profil strumienia myśli w wyrażeniu bystry strumień
myśli, a wartkość kreśli profil strumienia / potoku myśli w wyrażeniu wartki strumień / potok myśli
itd. […] Nakłada się ona i wzmacnia inne cechy myśli i myślenia, takie jak nietrwałość i nieuchwytność
czy też nieodwracalność (nie można wejść drugi raz do tej samej rzeki – dosłownie tej samej rzeki,
rzeka nigdy w danym miejscu nie jest już taka sama). Są to też cechy wszystkich układów żywych
i złożonych, których częścią są myśl i umysł. […]
[P]rzykłady tytułowego konceptu znajdują się w wielu stylach: potocznym, poetyckim,
naukowym, publicystycznym […].
Jeśli idzie na przykład o styl poetycki, to w wierszu Zbigniewa Herberta Pan Cogito a ruch myśli
pojawia się rzeka myśli zderzona z innymi metaforami: „Myśli chodzą po głowie […] / czasem
dochodzą / do rwącej rzeki cudzych myśli / stają na brzegu / na jednej nodze / jak głodne czaple /
ze smutkiem / wspominają wyschnięte źródła” (w. 1, ww. 10–16). Na metaforę rzeki (cieczy) nakłada
się w tym wierszu inna metafora wyrażona związkami myśli chodzą, stoją nieruchomo, kręcą się
w kółko, siedzą, załamują ręce, czyli zachowują się jak człowiek. Myśl została uczłowieczona.
Kordian Bakuła, Myśl i myślenie jako strumień / potok, „Acta Universitatis Wratislaviensis”
No 3618, „Kształcenie Językowe” 12 (22), Wrocław 2014.

1
Konceptualizacja – proces tworzenia pojęć na podstawie ogólnej wiedzy o świecie poprzez ustalenie problematyki oraz definicję danego
słowa.
2 Językoznawstwo kognitywne – rozpatruje język jako narzędzie człowieka do poznania i doświadczania rzeczywistości, komunikowania

i działania, dlatego ważne są kontekst wypowiedzi, a także intencje, emocje i relacje użytkowników języka wyrażane za pomocą słów.
2 z 18
Próbny egzamin maturalny z Nową Erą
Język polski – poziom podstawowy

Zadanie 1. (0–1)
Oceń prawdziwość stwierdzeń odnoszących się do tekstu Kordiana Bakuły. Zaznacz P, jeśli
stwierdzenie jest prawdziwe, albo F – jeśli jest fałszywe.

Kordian Bakuła wyjaśnia związek między myślą a strumieniem, odwołując się


1. P F
do językoznawstwa kognitywnego.
Językoznawstwo kognitywne traktuje język jako samodzielny system
2. P F
budowania wypowiedzi, niezależny od kontekstu.

3. Z tekstu wynika, że metafora służy do opisywania i poznawania świata. P F

Zadanie 2. (0–1)
Wyjaśnij, czym – według Kordiana Bakuły – jest metafora naturalna.

Zadanie 3. (0–2)
Na podstawie akapitu trzeciego wytłumacz, w jaki sposób utworzono związek frazeologiczny
zatopić się w myślach. Wyjaśnij jego znaczenie.

Zadanie 4. (0–1)
Objaśnij sens zdania Myśl została uczłowieczona. Jaką funkcję pełni to wypowiedzenie w tekście?

Objaśnienie sensu: . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Funkcja: . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3 z 18
Próbny egzamin maturalny z Nową Erą
Język polski – poziom podstawowy

Zadanie 5. (0–3)
Znajdź w tekście i wpisz do tabeli po jednym spójniku pełniącym wskazaną funkcję oraz podaj
przykłady zdań, w których wystąpiły takie spójniki.

Funkcja Spójnik Przykład zdania z tekstu

Sygnalizuje
przeciwstawienie

Sygnalizuje skutek
lub przyczynę

Sygnalizuje
wyjaśnienie

Zadanie 6. (0–1)
Przekształć zdanie Myśl bywa konceptualizowana na wiele sposobów, zastępując podkreślony
wyraz synonimem.

Zadanie 7. (0–2)
Przeczytaj poniższy fragment utworu literackiego.
RACHEL
Na skrzydłach myśl moja zwisła;
szłam, przez błoto po kolana,
od karczmy aż tu do dworu; –
ach, ta chata rozśpiewana,
ta roztańczona gromada,
zobaczy pan, proszę pana,
że się do poezji nada,
jak pan trochę zmieni, doda.

a) Podaj autora i tytuł utworu, z którego pochodzi podany fragment.


Autor: . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Tytuł: . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4 z 18
Próbny egzamin maturalny z Nową Erą
Język polski – poziom podstawowy

b) Czy występującą w podanym fragmencie utworu metaforę myśli można uznać za metaforę
naturalną? Uzasadnij swoją odpowiedź, odwołując się do tego fragmentu oraz do tekstu Kordiana
Bakuły.

Tekst do zadań 8.–13.


Roman Ingarden
O dyskusji owocnej słów kilka
Swoboda dyskusji? – Ależ oczywiście, tak. To niezbędny warunek wszelkiego postępu w nauce
i czynnik równie istotny dla wszelakiego rozwoju kulturalnego i społecznego. […]
Lecz jeżeli dyskusja ma być istotnie owocna, to jej swoboda nie może być tylko czysto formalna,
to znaczy taka, że nie stawia się dyskusji żadnych zewnętrznych formalnych zapór. Musi się ona jeszcze
odznaczać innymi istotnymi rysami. Musi przede wszystkim wypływać z rzetelnej wewnętrznej
p o t r z e b y wszystkich biorących w niej udział i być prowadzona przy zachowaniu w e w n ę t r z n e j
ich swobody. Ta wewnętrzna swoboda rodzi się z absolutnej rzetelności myślenia, ze szczerości
wobec samego siebie i z nieustraszonego żadnymi okolicznościami dążenia do uzyskania wyjaśnienia
spraw nie wyjaśnionych, a nieraz dogmatycznie na wiarę czy w oparciu o autorytet przyjmowanych.
Rodzi się ona z potrzeby skontrolowania przyjmowanych twierdzeń czy żywionych przeświadczeń,
w krytycznym, a zarazem nieuprzedzonym dociekaniu.
Lecz swoboda wewnętrzna jest jedynie wtedy rzetelna, jeżeli jest wszechstronna […] i jeżeli pozwala
przezwyciężyć wszelkie nasze, na ślepo żywione przez nas przywiązania do pewnych idei czy wartości.
Ma być […] wszechstronna, to znaczy, że ma się odnosić nie tylko do cudzych, indywidualnie czy
społecznie przyjmowanych twierdzeń, lecz także do twierdzeń w ł a s n y c h uznanych już za prawdziwe
i uzasadnione, czy choćby tylko do żywionych przez nas przeświadczeń. Jeżeli jesteśmy istotnie
swobodni wewnętrznie, gotowi jesteśmy zawsze – i udaje się nam to mniej lub więcej sprawnie –
zawiesić nasze własne przeświadczenia, twierdzenia, a nawet umiłowania, by móc przystąpić
do dyskusji z całą gotowością do uznania c u d z e g o poglądu, a nie tylko w tendencji
do przeforsowania własnej opinii. Gdzie brak tej gotowości do odstąpienia od własnych twierdzeń
i do przyjęcia stanowiska naszego oponenta – dyskusja jest od pierwszej chwili skrępowana
i przeprowadzana raczej dla pozoru czy dla zaspokojenia własnej ambicji, a nie w tendencji dojścia
w s p ó l n i e z przeciwnikiem teoretycznym do prawdy. […]
Wola zapoznania się niejako w oryginale z cudzym stanowiskiem jest w nauce, a zwłaszcza filozofii,
pierwszym warunkiem wyzwolenia się od własnych przesądów i uprzedzeń, ale zarazem jest też
pierwszym warunkiem prawa domagania się, by n a s z e stanowisko zostało w równie swobodny
sposób zrozumiane i przemyślane, jak prawo do tego ma stanowisko cudze. Dopóki nie ma spełnienia
tego warunku, tak długo też nie ma dyskusji swobodnej. Dopóki – innymi słowy – nie ma w o l i
współpracy – na równych prawach i przy równym wysiłku i równej
r z e t e l n o ś c i – przy zdobywaniu wiedzy czy przy wyzwalaniu się od błędów własnych, dopóty nie
ma mowy o zrealizowaniu dyskusji naprawdę wolnej i dopóty wszelka dyskusja nie jest właściwie
potrzebna, bo jest tylko pozorna. Gdy wszystkie strony gotowe są wspólnie rozważać same nieosobiste
twierdzenia, gdy nie odgrywa w dyskusji żadnej roli, kto i kiedy je wykrył lub reprezentuje, gdy więc
jesteśmy wszyscy wolni wobec twierdzeń dyskutowanych czy ideałów rozważanych, dopiero wtedy
jest sens przystępować do dyskusji.

5 z 18
Próbny egzamin maturalny z Nową Erą
Język polski – poziom podstawowy

Potrzeba dyskusji i jej istotna funkcja rodzi się bowiem nie z pragnienia czy żądzy przeforsowania
własnego stanowiska w jakiejkolwiek sprawie […], lecz z ograniczoności i ułomności sił twórczych,
a w szczególności poznawczych, poszczególnego człowieka. […] Przełamywaniu tych ułomności
ludzkich ma właśnie służyć dyskusja […].
Roman Ingarden, O dyskusji owocnej słów kilka, [w:] tegoż, Książeczka o człowieku, Kraków 2003.

Zadanie 8. (0–1)
Na podstawie tekstu Romana Ingardena podaj trzy cele dyskusji.
• .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
• .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
• .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Zadanie 9. (0–1)
Na podstawie tekstu określ trzy warunki, które należy spełnić, żeby dyskusja była owocna.
• .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
• .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
• .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Zadanie 10. (0–1)


Oceń, czy podane sentencje są zgodne z sensem tekstu Romana Ingardena. Podkreśl TAK, jeżeli
sentencja jest zgodna z sensem tekstu, albo NIE – jeśli nie jest zgodna.

Dyskusja to doskonały sposób, by przekonać samego siebie o słuszności tego,


1. TAK NIE
co się mówi. (Paulo Coelho)
Nim się odezwiesz, pomyśl pierwej nieco, bo często słowa jakby z worka lecą.
2. TAK NIE
(Aleksander Fredro)

3. Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi. (Stanisław Jerzy Lec) TAK NIE

Zadanie 11. (0–1)


W tekście Romana Ingardena niektóre sformułowania zapisano rozstrzelonym drukiem. Jaką
funkcję pełni w tekście ten zabieg?

Zadanie 12. (0–3)


Napisz streszczenie tekstu O dyskusji owocnej słów kilka liczące 40–60 słów.

6 z 18
Próbny egzamin maturalny z Nową Erą
Język polski – poziom podstawowy

Zadanie 13. (0–2)


Przeczytaj poniższy fragment Zemsty Aleksandra Fredry.
AKT I, scena VII
Papkin, Śmigalski, kilku służących z kijami, później Rejent i Cześnik w oknach

PAPKIN
Panie majster, proszę waści
Przyzwoicie, grzecznie, ładnie,
Nie murować tu z napaści,
Bo mu na grzbiet co upadnie.
Po krótkim milczeniu
Wy zaś drudzy, dobrzy ludzie,
Którzy młotki, piony, kielnie
W niepotrzebnym dzisiaj trudzie
Używacie arcydzielnie,
Idźcie wszyscy precz do czarta!
Po krótkim milczeniu
Będzie, widzę, rzecz uparta!
Ta hołota, jakby głucha,
Mego słowa ani słucha. –
No, Śmigalski! nie trać czasu –
Ściągniej za kark! weź narzędzie!
Grzecznie, ładnie, bez hałasu,
Niech wszystkiemu koniec będzie.
Nic się nie bój – ja za tobą.
Śmigalski posuwa się z służącymi ku Mularzom. – Papkin cofa się za róg domu

ŚMIGALSKI
Precz! precz!

REJENT
w oknie
Stójcie! co to znaczy?

7 z 18
Próbny egzamin maturalny z Nową Erą
Język polski – poziom podstawowy

ŚMIGALSKI
Cześnik, pan mój, kazać raczy,
Aby muru nie kończono.

CZEŚNIK
w oknie
Tak jest, każę, bo mam prawo.
Dalej naprzód! dalej żwawo!
Śmigalski posuwa się naprzód. – Papkin, który był wyszedł, znowu się cofa za róg domu

REJENT
Jakie prawo?

CZEŚNIK
Jak kupiono
Mur graniczny, tak zostanie.

REJENT
Ależ, luby, miły panie,
To szaleństwo z waszej strony –
I mur będzie naprawiony.

CZEŚNIK
Wprzódy trupem go zaścielę.

REJENT
do Mularzy
Kończcie śmiało, przyjaciele,
Gardźcie ze mną próżnym krzykiem.

CZEŚNIK
Chcesz więc bójki?

REJENT
Mój Cześniku,
Mój sąsiedzie, luby, miły,
Przestań też być rozbójnikiem.

CZEŚNIK
Co! jak! – Żwawo! bij, co siły!
Śmigalski z swoimi ludźmi wstępuje na mur. – Mularze cofają się tak, że bójka zostaje zakrytą częścią
muru całego
Aleksander Fredro, Zemsta, Wrocław 1969.

Czy rozmowy bohaterów Zemsty można uznać – zgodnie z tekstem Romana Ingardena – za owocne?
Uzasadnij swoją odpowiedź, odwołując się do przytoczonego fragmentu Zemsty oraz tekstu
O dyskusji owocnej słów kilka.

8 z 18
Próbny egzamin maturalny z Nową Erą
Język polski – poziom podstawowy

Zadanie 14. (0–50)


Wybierz jeden temat i napisz wypracowanie.

Temat 1. Jak sytuacja zniewolenia wpływa na przekonania człowieka i wyznawany przez niego


system wartości? Rozważ problem i uzasadnij swoje stanowisko, odwołując się
do fragmentu Innego świata Gustawa Herlinga-Grudzińskiego oraz wybranych tekstów
kultury. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 250 słów.
Gustaw Herling-Grudziński
Inny świat
Wbrew temu, co się przypuszcza, cały system pracy przymusowej w Rosji – łącznie ze śledztwem,
pobytem w więzieniu i życiem w obozie – nastawiony jest, bardziej niż na ukaranie przestępcy, na jego
wyeksploatowanie gospodarcze i całkowite przeobrażenie. Tortury na śledztwie nie są stosowane
jako zasada, ale jako środek pomocniczy. O co chodzi naprawdę, to nie tyle o wymuszenie
na oskarżonym podpisu pod zmyślonym i fikcyjnym aktem oskarżenia, ile o kompletną dezintegrację
jego osobowości.
Człowiek budzony co nocy – na przestrzeni długich miesięcy, a czasem nawet i lat – pozbawiony
w czasie śledztwa prawa załatwiania najelementarniejszych potrzeb fizjologicznych, trzymany
godzinami na twardym krześle, oślepiony skierowaną prosto w oczy żarówką, kłuty podstępnymi
pytaniami i niesamowitym crescendo3 urojonych zarzutów, drażniony sadystycznie widokiem
papierosów i gorącej kawy na stole – gotów jest podpisać wszystko. […]
Zaczyna marzyć o obozie. Zrazu nieśmiało, a potem coraz gwałtowniej nieznany głos – drogocenne
relikwie dawnego życia, jedyny dowód, że było i mogło być inaczej – łudzi go wizją swobodnego życia
w obozie, wśród ludzi, którzy nie wszyscy przecież zapomnieli o przeszłości. Liczy teraz głównie
na dwie rzeczy: na pracę i na litość. Nie o litość dla siebie mu chodzi – to, co przeżył, uważa w gruncie
rzeczy za zwycięstwo. Czuje jednak niejasno, że jeśli ma ocalić nić łączącą go z zamierzchłymi czasami,
w których był inny, to musi wzbudzić w sobie za wszelką cenę litość dla współtowarzyszy niedoli,
współczucie dla cudzych cierpień, jedyny sprawdzian tego, że odmieniwszy się, nie przestał być
człowiekiem. „Czy można żyć bez litości?” – pyta po nocach sam siebie […]. […]
Obóz nauczy go, że można. Będzie z początku dzielił się ostatnią kromką chleba z więźniami
bliskimi obłędu głodowego, będzie prowadził z pracy pod rękę chorych na „kurzą ślepotę”, będzie
wzywał pomocy, gdy jego towarzysz odrąbie sobie na „lesopowale”4 dwa palce u ręki, będzie ukradkiem
zanosił do „trupiarni” zlewki z zupy i główki od śledzi; po paru tygodniach spostrzeże się jednak,
że robi to wszystko nie z bezinteresownego odruchu serca, lecz z egoistycznego nakazu rozumu –
próbuje ratować przede wszystkim siebie […]. […] Po dwóch lub trzech miesiącach takiej walki
więzień […] poddaje się i po raz pierwszy słucha bez sprzeciwu utyskiwań na pryczy, że „barachło
w trupiarni żre cudzy chleb, nie pracując”, „kurzy ślepcy zatarasowują wszystkie przejścia w obozie
i obniżają wyrabotkę5 po zmroku”, a chorzy na obłęd głodowy powinni siedzieć w izolatorze, bo
niedługo już zaczną kraść chleb. Miał więc rację sędzia śledczy, gdy mówił, że żelazna miotła
sprawiedliwości sowieckiej zmiata do obozów jedynie śmiecie, a ludzie prawdziwie godni tego imienia
potrafią dowieść, że popełniono w stosunku do nich omyłkę. Ostatnia nić pękła, wychowanie zostało
skończone. Pozostaje już tylko eksploatacja taniej pracy przymusowej […]. […]

3 Crescendo – natężenie, wzmacnianie, narastanie czegoś, np. dźwięków lub emocji.


4 Lesopował – w gwarze łagrowej: teren w lesie, na którym pracowała brygada więźniów.
5
Wyrabotka – norma wykonania pracy fizycznej; wyrobek.

9 z 18
Próbny egzamin maturalny z Nową Erą
Język polski – poziom podstawowy

Są jednak i tacy, którzy w momencie tej ostatniej próby budzą się nagle i przystają na rozdrożu, aby
dostrzec z przeraźliwą jasnością, że ich oszukano. Nie przekonano ich, nie nawrócono – zniszczono
ich jako ludzi, wypalono w nich gorącym żelazem wszystkie uczucia ludzkie! Wszystkie – z wyjątkiem
jednego. Jest już za późno, żeby doskoczyć do drzwi z okrzykiem: „Ja chcę do sędziego śledczego,
jestem niewinny!”, ale jest jeszcze dość wcześnie, aby w miejsce pokonanej litości rozdmuchać
w stygnącym popiele własnego życia wysoki płomień z ostatniej iskierki człowieczeństwa –
z dobrowolnego i prawie sztucznego męczeństwa.
Gustaw Herling-Grudziński, Inny świat. Zapiski sowieckie, Warszawa 1996.

Temat 2. Zinterpretuj podany utwór. Postaw tezę interpretacyjną i ją uzasadnij. Twoja praca


powinna liczyć co najmniej 250 słów.

Zbigniew Herbert
Czułość
Cóż ja z tobą czułości w końcu począć mam
czułości do kamieni do ptaków i ludzi
powinnaś spać we wnętrzu dłoni na dnie oka tam
twoje miejsce niech cię nikt nie budzi
Psujesz wszystko zamieniasz na opak
streszczasz tragedię na romans kuchenny
idei lot wysokopienny
zmieniasz w stękanie eksklamacje szlochy
Opisać to jest zabić bo przecież twoja rola
siedzieć w ciemności pustej chłodnej sali
samotnie siedzieć gdy rozum spokojnie gwarzy
w oku marmurów mgła i krople toczą się po twarzy
[Z tomu Epilog burzy, 1998]

Zbigniew Herbert, Czułość, [w:] tegoż, Epilog burzy, Wrocław 1998.

WYPRACOWANIE
na temat nr .

10 z 18

You might also like