Edukacja Regionalna W Społecznościach Wielokulturowych

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 332

PEDAGOGICKÁ FAKULTA OSTRAVSKÉ UNIVERZITY

CENTRUM STUDIÍ EVROPSKÉ IDENTITY


INSTYTUT NAUK PEDAGOGICZNYCH
UNIWERSYTETU OPOLSKIEGO

MIEJSCE REGIONALIZMU
W ZACHOWANIU DZIEDZICTWA
KULTUROWEGO

POD REDAKCJĄ NAUKOWĄ


ZENONA JASIŃSKIEGO I JÓZEFA SZYMECZKA

OSTRAVA-OPOLE 2017
Pedagogická fakulta Ostravské Univerzity
Centrum studií evropské identity
Instytut Nauk Pedagogicznych
Uniwersytetu Opolskiego

MIEJSCE REGIONALIZMU
W ZACHOWANIU DZIEDZICTWA
KULTUROWEGO

pod redakcją naukową


Zenona Jasińskiego i Józefa Szymeczka

Ostrava-Opole 2017
Recenzenci
Prof. dr hab. Halina Rusek
Prof. dr hab. Tadeusz Siwek

Opracowanie graficzne i skład


Marian Siedlaczek

Zdjęcia ze zbiorów autorów i Kongresu Polaków w Republice Czeskiej

Publikację wydano ze środków Funduszu Rozwoju Zaolzia Logo Funduszu

Druk:

ISBN ……………………………
(Pedagogická fakulta OU)

ISBN 978-83-945805-2-1
Insytut Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego)
MIEJSCE REGIONALIZMU W ZACHOWANIU DZIEDZICTWA KULTUROWEGO

SPIS TREŚCI:

Wstęp11
Zenon JASIŃSKI, Józef SZYMECZEK
W kręgu regionalizmu, edukacji regionalnej i dziedzictwa kulturowego

Rozdział I
Ogólne problemy edukacji regionalnej i regionalizmu 31
Jarosław jot-DRUŻYCKI
Zaolziański subregionalizm. Powstanie nowej tożsamości  33
Aleksandra GANCARZ
Edukacja regionalna w społecznościach wielokulturowych 45
Eugenia KARCZ-TARANOWICZ
Edukacja regionalna w wychowaniu przedszkolnym i szkole  59
Andrzej KĄCKI
Funkcje i zadania edukacji regionalnej  73
Józef SZYMECZEK
Badania regionalne a historiografia zaolziańska po 1945 r.
Między lojalnością wobec państwa a obowiązkiem wobec ojców 93

Rozdział II
Edukacja regionalna – casus Śląska Cieszyńskiego i Zaolzia 115
Leokadia DROŻDŻ
Tematyka regionalna na łamach miesięcznika „Zwrot”
w latach 1949-1969. Zarys problematyki. 117
Krystyna NOWAK-WOLNA
Poezja Zaolzia. Szkic 137
Michał PRZYWARA
Czeska literatura na Śląsku Cieszyńskim po 1989 roku 159
Alina SZCZUREK-BORUTA
Edukacja regionalna w opiniach nauczycieli ze Śląska Cieszyńskiego 183
Rozdział III
Regionalizm – casus Śląska Opolskiego 197
Bogdan CIMAŁA
Polityka regionalna państwa po październiku 1956 roku na Śląsku Opolskim  199
Maria STROŃSKA
Innowacje pedagogiczne z zakresu edukacji regionalnej – z doświadczeń prudnickich  219

Rozdział IV
„Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej”
z perspektywy regionalnej 243
Barbara GRABOWSKA
Obraz kapitału społeczno-kulturowego w „Leksykonie Polaków
w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej” 245
Zenon JASIŃSKI
Wkład „Leksykonu Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej”
w zachowanie dziedzictwa kulturowego Zaolzia  259

Komunikaty i recenzje
Jerzy CZAP
Sekcja Historii Regionu ZG PZKO i jej wkład w badania regionalne 285
Leszek RICHTER
Działalność Izby Regionalnej imienia Adama Sikory MK PZKO w Jabłonkowie 295
Marian STEFFEK
Działalność Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w Republice Czeskiej 305
Marzena PIOTROWSKA
„Rola zwyczajów i tradycji świątecznych w wychowaniu regionalno-patriotycznym
dzieci i młodzieży” (red. Stefania Jagło) 319

Autorzy329
THE PLACE OF REGIONALISM IN PRESERVATION OF CULTURAL HERITAGE

CONTENTS:

Introduction
Zenon JASIŃSKI, Józef SZYMECZEK
In the circle of regionalism, regional education and cultural heritage

Chapter I
General problems of regional education and regionalism
Jarosław jot-DRUŻYCKI
The sub-regionalism of Zaolzie. The rise of a new identity
Aleksandra GANCARZ
Regional education in culturally diverse communities
Eugenia KARCZ-TARANOWICZ
Regional education in preschool education and in elementary school
Andrzej KĄCKI
Functions and tasks of regional education
Józef SZYMECZEK
Regional studies and Zaolzie historiography after 1945. Between loyalty
towards the state and the duty towards fathers

Chapter II
Regional education – the case of Cieszyn (Teschen) Silesia and Zaolzie
Leokadia DROŻDŻ
Regional themes in the columns of the monthly Zwrot in the years 1949-1969
(an outline of the problem area)
Krystyna NOWAK-WOLNA
Poetry of Zaolzie. A sketch…
Michał PRZYWARA
Czech literature in Cieszyn (Teschen) Silesia after 1989
Alina SZCZUREK-BORUTA
Regional education in the opinions of teachers from Cieszyn (Teschen) Silesia

7
Chapter III
Regionalism – the case of Opole Silesia
Bogdan CIMAŁA
The state regional policy towards regionalism in Opole Silesia after October 1989
Maria STROŃSKA
Pedagogical innovations in the field of regional education – the experience of Prudnik

Chapter IV
„Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej” [„Lexicon of Poles in the
Czech Republic and the Slovak Republic”] from the regional perspective
Barbara GRABOWSKA
The picture of sociocultural capital in „Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice
Słowackiej”
Zenon JASIŃSKI
The contribution of „Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej” to preservation
of the cultural heritage of Zaolzie

Announcements and reviews


Jerzy CZAP
The Section of History of Region at the Main Board of the Polish Cultural and Educational
Union in the Czech Republic and its contribution to regional studies
Leszek RICHTER
The activity of Adam Sikora Regional Chamber at the Local Circle of the Polish Cultural
and Educational Union in Jabłonków
Marian STEFFEK
The activity of the Centre for Documentation
of the Congress of Poles in the Czech Republic
Marzena PIOTROWSKA
„Rola zwyczajów i tradycji świątecznych w wychowaniu regionalno-patriotycznym dzieci
i młodzieży”. [„The role of customs and traditions in the regional and patriotic rearing
of children and youth”] (ed. Stefania Jagło)

List of authors

8
ÚLOHA REGIONALISMU V PROCESU ZACHOVÁNÍ KULTURNÍHO DĚDICTVÍ

OBSAH:

Úvod
Zenon JASIŃSKI, Józef SZYMECZEK
V okruhu regionalismu, regionálního vzdělávání a kulturního dědictví

Kapitola I.
Všeobecné problémy regionálního vzdělávání a regionalismu

Jarosław jot-DRUŻYCKI
Subregionalismus Zaolší. Vznik nové identity
Aleksandra GANCARZ
Regionální vzdělávání v multikulturních společnostech
Eugenia KARCZ-TARANOWICZ
Regionální vzdělávání v předškolní a školní výchově
Andrzej KĄCKI
Funkce a úkoly regionálního vzdělávání
Józef SZYMECZEK
Regionální výzkumy a těšínská historiografie po roku 1945.
Mezi loajalitou vůči státu a povinnosti vůči otcům

Kapitola II.
Regionální vzdělávání – případ Těšínska a Zaolší
Leokadia DROŻDŻ
Regionální tématika v měsíčníku „Zwrot“ v letech 1949-1969. Nástin problému
Krystyna NOWAK-WOLNA
Poezie Zaolší. Nástin
Michał PRZYWARA
Česká literatura na Těšínském Slezsku po roce 1989
Alina SZCZUREK-BORUTA
Regionální vzdělávání v názorech učitelů z Těšínska

9
Kapitola III.
Regionalismus – případ Opolského Slezska
Bogdan CIMAŁA
Regionální politika státu po říjnu 1956 na Opolském Slezsku
Maria STROŃSKA
Pedagogické inovace v oblasti regionálního vzdělávání – ze zkušenosti v okrese Prudnik

Kapitola IV.
„Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej“
[„Lexikon Poláků v České republice a ve Slovenské republice“] z regionálního hlediska
Barbara GRABOWSKA
Zobrazení společenského a kulturního bohatství v „Leksykonie Polaków
w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej“
Zenon JASIŃSKI
Přínos „Leksykonu Polaków w Republice Czeskie i Republice Słowackiej“
do uchování kulturního dědictví Zaolší

Sdělení a recenze
Jerzy CZAP
Sekce regionální historie HV PZKO a její přínos pro regionální výzkum
Leszek RICHTER
Činnost Regionální jizby Adama Sikory MS PZKO v Jablunkově
Marian STEFFEK
Činnost Dokumentačního centra Kongresu Poláků v České republice
Marzena PIOTROWSKA
„Rola zwyczajów i tradycji świątecznych w wychowaniu regionalno-patriotycznym dzieci
i młodzieży“ [„Úloha svátečních zvyků a tradic v regionální a vlastenecké výchově děti
a mládeže“] (red. Stefania JAGŁO)

Autoři

10
WSTĘP

Zenon JASIŃSKI UNIWERSYTET OPOLSKI


Józef SZYMECZEK UNIWERSYTET OSTRAWSKI

W KRĘGU REGIONALIZMU, EDUKACJI REGIONALNEJ


I DZIEDZICTWA KULTUROWEGO

CZYM JEST REGIONALIZM?


Książka, którą oddajemy do rąk Czytelników dotyczy zagadnień
ogólnych związanych z regionalizmem, edukacją regionalną i dzie-
dzictwem kulturowym. Zagadnienia te Autorzy powiązali głównie z
dwoma regionami jakim są: Śląsk Cieszyński i Śląsk Opolski. Chociaż
nie wszyscy są przekonani do podziału Śląska na subregiony. Być
może z perspektywy ogólnopolskiej czy ogólnoeuropejskiej trudno
jest dostrzec różnice między tymi regionami, co było powodem ich
wyodrębnienia ze względu na różnicujące je określone elementy. Są
one na tyle dostrzegalne, że ich ignorowanie nie ma sensu. Subre-
giony wchodzące w skład obszaru, który nazywamy Śląskiem, różni
nie tylko to, że formalnie jeden z subregionów nazywany Śląskiem
Cieszyńskim jest podzielony i jego część znajduje się w dwóch pań-
stwach Republice Czeskiej i Polsce, prędzej w okresie międzywojen-
nym Śląsk znajdował się w granicach trzech państw (Polski, Czecho-
słowacji i Niemiec), wtedy to część Śląska Cieszyńskiego w wyniku
decyzji Rady Ambasadorów została przydzielona Czechosłowacji.
Okazało się, że z polskiej perspektywy, obszar ten leżący za gra-
niczną rzeką Olzą zaczęto określać jako Zaolzie „obszar po drugiej
stornie Olzy” jako najlepiej określający jego położenie, bez jakich-
kolwiek podtekstów politycznych, praktyczne i krótkie określenie
zamiast „Śląsk Cieszyński leżący w Czechosłowacji”, czy „czechosło-
wacka część Śląska Cieszyńskiego” termin ten w Polsce został po-
wszechnie przyjęty przez publicystykę i naukę.

11
Termin „Śląsk Zaolziański” konsumuje całą wiedzę o tym re-
gionie: historii jego powstania, uwarunkowaniach historycznych,
różnicach kulturowych wynikających ze zderzania z kulturą mo-
rawską, górali czadeckich, kulturą robotniczą Zagłębia Ostrawsko-
-Karwińskiego i mieszanego środowiska robotników w nim pracu-
jących, podziałów narodowościowych, religijnych i klasowych. Dla
Polaków jest terminem uniwersalnym i wystarczająco precyzyjnym,
aby był stosowany. Na podobnej zasadzie pojawił termin Śląsk Opol-
ski. Chociaż niektórzy zżymają się na to określenie1. Zanim powstało
w 1950 roku województwo opolskie, już prędzej Stanisław Wasylew-
ski, pisarz ze Lwowa poświęcił swoją książkę „Na Śląsku Opolskim”
(chyba najlepszą dotychczas książkę o życiu mieszkańców i kulturze
polskiej na tym obszarze), by w ten sposób zwrócić uwagę na życie
Polaków na części Śląska, która pozostała po plebiscycie w 1921 w
Rzeszy Niemieckiej.
Książka koncentruje się na kulturze materialnej i niematerialnej
dwóch śląskich regionów: Śląska Opolskiego i Śląska Zaolziańskiego.
Chociaż bezpośrednio ze sobą dziś nie graniczą, to można znaleźć
szereg elementów (faktów), które je wiążą.
Polskie organizacje ze Śląska Opolskiego i organizacje polskie na
Zaolziu współpracowały ze sobą w okresie międzywojennym jako
organizacje polonijne. Łączył je fakt pozostawania poza Macierzą.
Po II wojnie światowej niezwykle ożywioną współpracę prowadził
Zarząd Główny Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego (ZG
PZKO) oraz koła miejscowe PZKO z Opolskim Towarzystwem Kul-
turalno-Oświatowym i towarzystwami regionalnymi i samorządami
na Opolszczyźnie.
Łączy je także duża świadomość odrębności kulturowych swoich
regionów, wysokiego poziomu identyfikacji z regionem w przeszło-
ści i obecnie.

1 T. Scholtz-Knobloch, Zamęt w regionie – o wymierającym wyczuciu niemieckiego nazewnic-


twa regionów [w:] Edukacja mniejszościowa w Polsce. Wczoraj dziś, jutro. Dom Współpracy
Polsko Niemieckiej. Haus der Polnischen Zusammenarbeit. XIX Seminarium Śląskie Ka-
mień Śląski 2014, Gliwice-Opole 2015 s. 34.

12
Ważna jest tu także tradycja współpracy między Instytutem Peda-
gogiki Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu (obecnie Instytutem
Nauk Pedagogicznych działającym w ramach Wydziału Nauk Spo-
łecznych Uniwersytetu Opolskiego) i Katedrą Pedagogiki Wydziału
Pedagogicznego (obecnie Wydziału Pedagogicznego) Uniwersytetu
Ostrawskiego trwająca od lat siedemdziesiątych XX wieku. Przygo-
towana książka jest dowodem trwającej współpracy.
Z dziedzictwem kulturowym związane jest pojęcie regionalizmu,
którego znaczenie zmienia się u nas w ostatnich latach. W „Słowni-
ku poprawnej polszczyzny PWN” pod red. Witolda Doroszewskiego
(1973) termin „regionalizm” rozumiany jest jako regionalizmy (daw-
niej prowincjonalizmy): „to wyrazy, formy i konstrukcje właściwe
mowie codziennej warstw wykształconych określonego regionu
geograficznego”. Wyróżnia się w nim: 1. regionalizmy fonetyczne, 2.
regionalizmy morfologiczne, 3. regionalizmy leksykalno-sematycz-
ne2. Termin związany jest wyłącznie z językiem, jego regionalnymi
odmianami i funkcjonowaniem. Można uznać, że nie jest traktowa-
ny jako wyraz rodzimy. Podobnie postąpili autorzy „Wielkiego słow-
nika poprawnej polszczyzny PWN” pod red. Andrzeja Markowskie-
go, którzy pod hasłem: „regionalizm” rozumieją: „1. Językoznawczy
»cecha wymowy, forma gramatyczna, wyraz lub konstrukcja skła-
dniowa właściwe mowie pewnego regionu kraju, czasem rozpo-
wszechnione w języku ogólnym«, 2. Brak liczby mnogiej »zespół
cech charakterystycznych dla określonego regionu«”3. Tu znaczenie
terminu regionalizm poszerzono o cechy charakterystyczne dla re-
gionu.
Z traktowaniem regionalizmu jako ruchu społeczno-kulturowego
spotykamy się po raz pierwszy w „Uniwersalnym słowniku języka
polskiego”, pod red. prof. Stanisława Dubisza z roku 2003. Regiona-
lizm rozumiany jest tu jako: „1. Ruch społeczno-kulturalny dążący

2 Słownik poprawnej polszczyzny PWN, red.: Witold Doroszewski, Państwowe Wydawnic-


two Naukowe Warszawa 1973, s. 628-629.
3 Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN, red.: Andrzej Markowski, Wydawnictwo Na-
ukowe PWN SA 2012, s. 956.

13
do zachowania swoistych cech kultury danego obszaru, do pogłę-
bienia wiedzy o tej kulturze, do jej odnowy i rozwoju. 2. Cecha wy-
mowy, forma gramatyczna, wyraz lub konstrukcja składniowa wła-
ściwa mowie pewnego regionu kraju, niekiedy upowszechnione w
języku ogólnym (prowincjonalizm)”4.
Regionalizm w znaczeniu zbliżonym do używanego obecnie spo-
tykamy się w „Wielkim słowniku etymologiczno-historycznym języ-
ka polskiego” Krystyny Długosz-Kurczabowej5 (2008), „regionalizm
oznacza »zespół cech, charakterystycznych dla danego regionu«,
dążenie do ożywienia kulturalnego i naukowego poszczególnych re-
gionów, pozostaje w związku z łac. regionalis, »regionalny«”. Termin
traktowany jest jako obcy i wywodzony z łaciny. Autorka rozciąga
znaczenie regionalizmu na dążenie do ożywienia kulturalnego i na-
ukowego poszczególnych regionów, nie ma w nim mowy o związku
treściowym tej działalności ze specyfiką regionu. Z takim podejściem
mamy dopiero do czynienia w „Wielkim słowniku wyrazów obcych
PWN”, pod red. Mirosława Bańko (2011) Termin regionalizm ma trzy
znaczenia: „1. Cecha wymowy, forma gramatyczna, wyraz lub kon-
strukcja składniowa, właściwe mowie mieszkańców pewnego regio-
nu, niekiedy upowszechnione w języku ogólnym, prowincjonalizm,
2. Ruch społeczno-kulturalny, dążący do zachowania swoistych cech
kultury danego obszaru, jej odnowy i propagowania, 3. Zespół cech
etnograficznych i kulturowych, charakterystycznych dla danego re-
gionu , fr. régionalisme” (wywodzą od języka francuskiego). Autorzy
różnią się w poglądach, jakiego pochodzenia jest słowo regionalizm
łacińskiego czy francuskiego6. Uważa się, że termin ten w znaczeniu

4 Uniwersalny słownik języka polskiego, red.: Stanisław Dubisz, Wydawnictwo Naukowe


PWN SA. Warszawa 2003, T. IV R-V, s. 50; confer. J. A. Omelaniuk, Regionalizm w Polsce na
przełomie tysiącleci, Wydawnictwo DTSK Silesia, Wrocław – Gorzów Wielkopolski 2002, s.
13.
5 Wielki słownik etymologiczno-historyczny języka polskiego Krystyny Długosz-Kurczabowej,
Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008, s. 538.
6 Wielki słownik wyrazów obcych PWN, red.: Mirosław Bańko, Wydawnictwo Naukowe PWN
SA, Warszawa 2011, s.1072., confer. E. Chudziński, Regionalizm. Idea – ludzie – instytucje,
Muzeum Niepodległości, Mazowiecka Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2013, s. 14 i 34;
W. Świątkiewicz, Region i regionalizm w perspektywie antropocentrycznego paradygmatu
kultury, [w:] Regionalizm polski u progu XXI w., red.: S. Bednarek, S. Słowik, J. Wojtaś, A.

14
ruchu społecznego po raz pierwszy został użyty w 1874 r. przez po-
etę Leona de Burluee Permisa7.
W jednym i drugim słowniku widoczne jest odwołanie do „Słowni-
ka wyrazów obcych” Władysława Kopalińskiego, który regionalizm
rozumie jako „dążenie do ożywienia życia kulturalnego i naukowe-
go poszczególnych dzielnic kraju przy zachowaniu ich odrębności
kulturowych”8.
Termin regionalizm, podobnie jakie wiele terminów, ma charak-
ter dynamiczny, zmienia swoje zakresy znaczeniowe, poszerzając
je lub ograniczając, tak jak zmieniają się uwarunkowania społecz-
no-polityczne, historyczne, ekonomiczne, kulturowe mieszkańców
regionu. Zdaniem Karoliny Pospiszil „Regionalizm rozumiany jest,
podobnie jak region, wielorako, najczęściej jednak przeważają de-
finicje zakorzenione w socjologii i historii, jak: 1) idea/ ideologia,
wyraz »emancypacyjnych dążeń i aspiracji regionów (ziem) o histo-
rycznie ukształtowanych odrębnościach etniczno-kulturowych« 2)
ruch separatystyczny; 3) ruch społeczny, którego celem jest uzyska-
nie pewnej swobody czy przywilejów dla danego regionu, jednak
niepostulujący oderwania danego regionu od państwa; 4) interdy-
scyplinarny kierunek w nauce, którego przedmiotem badań jest re-
gion (jako taki, ale także aspekty życia w danym regionie, jego kul-
tura, społeczeństwo, demografia itd.); 5) styl w sztuce nawiązujący
do tradycji regionalnej, ludowej; 6) zapożyczenie językowe z gwary
regionalnej, prowincjonalizm; 7) tendencja w literaturze i/lub kultu-
rze do opisania lub tematyzowania danego regionu”9. W uchwyco-
nych przez Autorkę definicjach nie ma już miejsca na zachowanie

Kociszewski, A. J. Omelaniuk, Wydawnictwo DTSK Silesia, Wrocław 1994, s. 25-26;


7 J. Majewski, Edukacja regionalna nauczycieli województwa opolskiego [w:] Regionalizm,
kultura i oświata regionalna, red.: B. Cimała, J. Kwiatek, Uniwersytet Opolski, Opole 2010,
s. 146.
8 W. Kopaliński, Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych z almanachem, Oficyna
Wydawnicza Rytm, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2007, s. 487.
9 K. Pospiszil, Prowincjonalne nostalgie? Słów kilka o regionalizmie (z Górnym Śląskiem w
tle), [w:] Przestrzeń – literatura – doświadczenie – 11 Prace Naukowe UŚ; Komparatystyka
Literacka i Kulturowa, red.:Tomasz Gęsina, Zbigniew Kadłubek, Uniwersytet Śląski, Kato-
wice 2016, s. 161-162.

15
dziedzictwa kulturowego regionu, na wiązanie emocjonalne jed-
nostki z ojczyzną lokalną, na budowanie tożsamości regionalnej.
Inne podejście do regionalizmu przyjmują historycy, inne literaturo-
znawcy, inne politolodzy, a jeszcze inne pedagodzy czy socjologowie.
Regionalizm jest zjawiskiem wielowymiarowym, stąd jego oceny
mogą być zupełnie odmienne. Jeśli literatura regionalna jest depre-
cjonowana przez literaturoznawców, to dla historyków, historia re-
gionalna jest początkiem tworzenia wielkich syntez.
W niniejszym tomie Autorzy regionalizm postrzegają jako ważny
ruch społeczno-kulturalny, który ma na celu nie tylko zachowanie
dziedzictwa kulturowego, zarówno materialnego jak i niematerial-
nego, ale także jako czynnik budowania tożsamości regionalnej,
bez której nie można przejść do wyższych poziomów świadomości,
poczucia dumy i lokalnego patriotyzm z osiągnięć regionu, bez po-
mniejszania zasług, którejś z grup czy poniżania innych. Patrzymy na
ten ruch jako pedagodzy i animatorzy środowisk lokalnych, których
zadaniem jest tworzenie pozytywnego środowiska wychowawczego,
dostarczającego wzorów kulturowych i wartości. Nie stawiamy sobie
za cel oceny tego ruchu, pragniemy raczej wykazać trud i wysiłek
mieszkańców w regionach w zachowanie dziedzictwa kulturowego.
W pełni podzielamy pogląd Kamila Stasiaka, że „Poznanie i uświa-
domienie wartości przenoszonych przez społeczności poszczegól-
nych regionów w kraju oraz na świecie jest podstawą dla wypra-
cowania akceptacji dla odmienności. Tego celu nie da się osiągnąć
bez zakotwiczenia, jakim jest wiedza i docenianie własnej tradycji.
Trudno oczekiwać szacunku dla innych kultur w społeczeństwie de-
precjonującym własne korzenie”10. Autor ten zwraca uwagę na rolę
kontaktu międzypokoleniowego w procesie przekazu niematerial-
nego dziedzictwa, jego wpływu na szacunek dorobku swoich ojców,
poprzednich pokoleń, własną refleksję nad swoim wkładem i odpo-
wiedzialność za życie przyszłych pokoleń11.

10 K. Stasiak, Niematerialne dziedzictwo w edukacji formalnej. Uwarunkowania i perspektywy.


[w:] Niematerialne dziedzictwo miasta. Red. naukowa Magdalena Kwiecińska. Muzeum Hi-
storyczne Miasta Krakowa. Kraków 2016, s.305.
11 Ibidem, s. 306.

16
Idea regionalizmu zrodziła się z potrzeby spojrzenia i refleksji
nad własnym środowiskiem życiowym. Tu warto wspomnieć o tym,
że Śląsk ma własnych teoretyków regionalizmu, którymi byli: Ernest
Farnik (założyciel i redaktor „Zarania Śląskiego”) i Paweł Musioł, ale
idea ta była bliska także wielu członkom licznych kół, stowarzyszeń
i związków działających na Śląsku Cieszyńskim, którzy w swojej co-
dziennej działalności odwoływali się do regionu. Dostrzegalne jest
to w repertuarze zespołów amatorskich, (chórów, zespołów tanecz-
nych, teatralnych), w repertuarze których były stałe pozycje zwią-
zane z folklorem tego regionu. W środowisku literackim świadomie
pisano w gwarze cieszyńskiej i sięgano do wątków lokalnych. To
właśnie eksponowanie wątków lokalnych w twórczości wprowadzi-
ło Śląsk Cieszyński i Zaolziański do literatury ogólnopolskiej dzięki
twórczości Gustawa Morcinka, Zofii Kossak-Sztuckiej, Adolfa Fierli,
Jana Kubisza, Pawła Kubisza, Henryka Jasiczka. Motywy zaolziań-
skie dostrzegalne są w twórczości muzycznej Stanisława Hadyny
(założyciela Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”) i Karola Hławiczki.
Mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego przywiązywali i przywiązują
nadal dużą wagę do pamięci o osobach i dokonaniach organizacji.
Ta pamięć o przeszłości jest ważnym elementem spajającym gru-
pę. Już w 1929 r. Franciszek Kulisiewicz podniósł myśl utworzenia
w Czeskim Cieszynie muzeum, które gromadziłoby zabytki sztuki
ludowej ze Śląska Cieszyńskiego. Powstało ono w 1936 r. przy Za-
rządzie Głównym Macierzy Szkolnej w Czechosłowacji, w Cz. Cie-
szynie. Macierz Szkolna organizowała konkursy propagujące śląskie
ludoznawstwo i propagowanie strojów śląskich, podobnie jak inne
polskie organizacje (polskie straże pożarne, „Banderia Konna”, kół-
ka rolnicze itp.), zachęcała swoich członków do udziału w wybra-
nych imprezach w strojach ludowych. Macierz Szkolna ma także
swój wkład w wydawaniu książek rodzimych autorów12. Szczegól-
ne zasługi dla regionalizmu i zachowania dziedzictwa kulturowego

12 Z. Jasiński, Regionalizm i region w działalności kulturalno-oświatowej wybranych polskich


organizacji na Zaolziu [w:] Szkoła i edukacja regionalna na pograniczu polsko-czeskim,
red.: Wojciech Dominiak, Prudnik 2017 [w druku]

17
na Zaolziu ma Polskie Towarzystwo Turystyczno-Sportowe „Beskid
Śląski” w Czechosłowacji13. Zajmowało się ono propagowaniem wa-
lorów przyrodniczych, kulturalnych regionu, ochroną zabytków
kultury ludowej, szerzeniem wiedzy o przeszłości regionu, popula-
ryzowało sztukę ludową na widokówkach, organizowano wycieczki
krajoznawcze, konkursy fotograficzne, gromadzono wyroby sztuki
ludowej14.
Twórcy zaolziańscy świadomie podejmowali wątki regionalne,
mocno powiązane z regionem, w literaturze, poezji, sztukach pla-
stycznych, dostrzegali potrzebę obrony gwary śląskiej (którą strona
czeska zaliczała do gwar czeskich a nie polskich) i powołali w 1937
roku Śląski Związek Literacko-Artystyczny. Związek skupiał osoby
związane ze środowiskiem literackim oraz środowiskiem plasty-
ków15. Jego powstanie było końcowym procesem narastania świado-
mości obrony i potrzeby kształtowania śląskiej kultury regionalnej
na Zaolziu w okresie międzywojennym.
Zasługą niewielkiej organizacji jaką była „Banderia konna” było
reaktywowanie męskiego stroju ludowego z okolic Cieszyna16, w
którym członkowie występowali na dożynkach, na organizowanych
balach karnawałowych oraz innych imprezach okolicznościowych.
Niektóre oddziały polskich straży pożarnych organizowały bale, na
których obowiązkowo tańczono śląskie tańce ludowe.
Poszczególne Koła PZKO wypracowały sobie własne formy im-
prez folklorystycznych. Bal poprzedza koncert zespołów ludowych,
a na zabawie karnawałowej, trzeba być obowiązkowo w stroju lu-
dowym; od 1984 roku Balowi Koła PZKO w Jabłonkowie towarzyszą

13 PTTS. Polskie Towarzystwo Turystyczno-Sportowe „Beskid Śląski” w Republice Czeskiej. 90


lat, rada red. H. Twardzik, W. Branna, W. Farnik, K. Śliż, T. Rabin, K. Santarius, Nakladatel-
ství Beskydy / Wydawnictwo Beskidy, Vendryně 2011; G. Buczek, Polskie Towarzystwo Tu-
rystyczno-Sportowe „Beskid Śląski” w Czechosłowacji (1922-1939), „Wychowanie Fizyczne”
nr 4/1976, s. 117.
14 Wł. Josiek, Beskid Śląski, „Zwrot”, nr 7/1976, s. 30. Była to zasługa Sekcji Krajoznawczej
kierowanej przez K. Piegzę i G. Fierlę.
15 „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, 1.07.1938, nr 179.
16 J. Heczko (opr.), 70 lat Towarzystwa Rolniczego na Śląsku 1868-1938, Nakładem Towarzy-
stwa Rolniczego w Czeskim Cieszynie, Cz. Cieszyn 1938, s. 12.

18
tematyczne seminaria folklorystyczne. Koło PZKO w Cierlicku-
-Centrum organizuje Bal u Czarnej Księżnej; Koło PZKO w Nawsiu
urządza ludową zabawę kulinarną pod nazwą „Śląska zabijaczka”,
sztandarową imprezą Koła PZKO w Gutach są „Dożynki Śląskie”
Koło PZKO Milików-Centrum jest organizatorem oryginalnych im-
prez „Bal Fusatych” i „Ostatki Śląskie”17.
W 1997 roku MK PZKO w Jabłonkowie powołało Izbę Regionalną
imienia Adama Sikory, instytucję o charakterze muzealnym, której
głównym celem będzie: „badanie i dokumentowanie kultury mate-
rialnej, duchowej i społecznej Górali Śląskich i Jacków Jabłonkow-
skich”. Od 2004 roku „Gorolskimu Świętu” towarzyszą „Szikowne
Gorolski Rynce”, tj pokazy rzemiosł i technik rękodzielniczych połą-
czone z możliwością ich nauki oraz sprzedażą wyrobów18. O działal-
ności Izby pisze Leszek Richter.
Duże zasługi w popularyzowaniu folkloru mają zespoły folklory-
styczne działające przy ZG PZKO i kołach PZKO. Prezentują folklor
muzyczny oraz taneczny, przygotowują też widowiska prezentujące
określone obrzędy. Reprezentują środowisko zaolziańskie na cze-
skich, polskich jak i europejskich festiwalach sztuki ludowej19.
Szczególny wkład ma ZG PZKO w zachowanie kultury ludowej
dzięki opiece i wspieraniu działalności grupy entuzjastów rozmiło-
wanych w folklorze Ziemi Cieszyńskiej skupionych w Sekcji Folklo-
rystycznej (Ludoznawczej), którzy prowadzą ożywiona działalność
na tym polu, w Sekcji założonej przez Daniela Kadłubca, znakomite-
go badacza i folklorystę20. Sekcja działa nieprzerwanie od 1965 roku,

17 Leksykon PZKO, red.: M. Radłowska-Obruśnik, O. Toboła, Zarząd Główny PZKO w Czeskim


Cieszynie, Czeski Cieszyn 1997.
18 L. Richter, Izba Regionalna im. Adama Sikory w Jabłonkowie, „Biuletyn Ludoznawczy”, z.
22, 2001, s. 29-32.
19 Do zespołów tych między innymi należą: Zespół Regionalny Pieśni i Tańca „Gorol” w Ja-
błonkowie (1949), zespół śpiewaczo-taneczny pod nazwą „Przełęcz” w Mostach (1954), ze-
spół tańca ludowego w Błędowicach, reprezentacyjny Zespół Pieśni i Tańca „Olza” przy
ZG PZKO, (najbardziej znany poza granicami Zaolzia), zespół taneczny „Oldrzychowice”,
zespół taneczny „Suszanie” , w jego repertuarze także tańce ludowe ze Śląska Cieszyńskie-
go, Zespół Pieśni i Tańca Bystrzyca (1984), dawniej Zespół Pieśni i Tańca „Górnik” – zespół
reprezentacyjny ZG PZKO (1953).
20 W Leksykonie PZKO (1997) do najaktywniejszych członków Sekcji zaliczono: Józef Chmie-
la, Eugeniusza Fierlę, Gustawa Fierlę, Annę Filipkową, Teofila Hrabca, Daniela Kadłubca,

19
jej członkowie prowadzą badania na kulturą ludową całego Zaol-
zia i w wielu przypadkach osiągnęły one poziom profesjonalny, o
czym może świadczyć udział znakomitych uczonych w seminariach
i innych przedsięwzięciach Sekcji. SF swoją misję badawczą i popu-
laryzatorską realizowała poprzez takie formy jak: „Dni Folkloru”
(od 1969 r.), na które składały się seminaria naukowe, widowiska i
wystawy; konkursy folklorystyczne (od 1980 r.); Przeglądy Cieszyń-
skiej Pieśni Ludowej (od 1983 r.); Dni Kultury Ludowej (od 1981 r.
co pięć lat); Wiosna Poezji Ludowej (od 1983 r.); „Miyszani łowiec”
połączone z prezentacją tradycyjnych i unikatowych instrumentów
muzycznych; konkurs znajomości gwary „Po Cieszyńsku po obu
stronach Olzy”, wycieczki ludoznawcze; prelekcje w kołach PZKO i
szkołach, badania terenowe dotyczące nazewnictwa miejscowości,
zwyczajów i obrzędów, kultury materialnej, przysłów ludowych itd.
Efekty swoich badań publikowali na łamach własnych „Zeszytów
Ludoznawczych” i „Biuletynów Ludoznawczych” oraz jednodnió-
wek a także w pracach członków sekcji publikowanych indywidu-
alnie na łamach pism specjalistycznych i popularno-naukowych21.
Sekcja współpracuje z szeregiem podmiotów zajmujących się etno-
grafią i folklorystyką z kraju i za granicą. Od 2006 r. jest członkiem
zbiorowym Českiej Narodopisnej Společností22. ZG PZKO za działal-
ność na rzecz zachowania kultury ludowej został wyróżniony na-
grodą Oskara Kolberga.
Przy Sekcji Ludoznawczej powstał w 1985 r. Klub Twórców Lu-
dowych, który skupiał ludowych malarzy i rzeźbiarzy. Twórcy Ci

Jana Korzennego seniora, Anielę Kupcową, Józefa Łyska, Ewę Milerską, Władysława Mi-
lerskiego, Władysława Młynka, Władysława Niedobę, Rudolfa Ochmana, Józefa Ondrusza,
Karola Piegęa, Jana Szymika, Annę Wacławikową, Adama Wawrosza, s. 198.
21 D. K., Sekcja Folklorystyczna ZG PZKO [w:] Leksykon PZKO…, s.198-200; L. Richter, Kontynu-
acja Towarzystwa Ludoznawczego – działalność Sekcji Folklorystycznej i Sekcji Ludoznaw-
czej, [w:] Sto lat ludoznawstwa nad Olzą, red.: J. Szymik, L. Richter, Sekcja Ludoznawcza,
Czeski Cieszyn 2003, s. 39-44.
22 L. Richter, Działalność Sekcji Ludoznawczej przy ZG PZKO w latach 1997-2007 [w:] PZKO
w roku 2007. Aneks do Leksykonu, red.: Fr. Bałon, wyd. ZG PZKO [2007], s. 145-146. Obraz
działalności piśmienniczej członków Sekcji do 2012 roku znajdujemy w opracowaniu: G.
Studnickiego, Bibliografia prac członków Sekcji Ludoznawczej i Folklorystycznej [w:] „Biu-
letyn Ludoznawczy” z. 25, 2012, s.95-115. Sekcją kierowali dotychczas: Daniel Kadłubiec
(1965-1995, Jan Szymik (1995-2011), Leszek Richter (od 2011).

20
wystawiali swoje prace przy okazji imprez organizowanych przez
Sekcję, ale także przy okazji innych imprez PZKO. Były i są one moc-
no powiązane swoja treścią i formą z Zaolziem.
Drugą ważną Sekcją działająca przy ZG PZKO jest zasłużona dla
badań historii Zaolzia Sekcja Historii Regionu (powstała w 1965 r. i
do 1983 roku działała pod nazwą Sekcja Historyczna). Przyczyniła
się ona do zachowania pamięci o bogatym polskim życiu organiza-
cyjnym, o postaciach zasłużonych dla regionu, polskim szkolnictwie,
polskiej spółdzielczości, życiu religijnym itd. Sekcja była organizato-
rem 41 seminariów historycznych (do 2017 roku). Dorobek członków
Sekcji jest wysoko ceniony w kręgu specjalistów w Polsce, zwłaszcza
jej założyciela i prezesa dra Stanisława Zahradnika23. O działalności
Sekcji pisze Jerzy Czop.
Ważne miejsce w zachowaniu dziedzictwa kulturowego odgrywa
Ośrodek Dokumentacyjny Kongresu Polaków, którego działalność
prezentuje Marian Steffek.
Niewątpliwy udział w krzewieniu regionalizmu miała także Sek-
cja Literacko-Artystyczna powstała w 1947 roku, w której wyodręb-
niły się trzy piony: literacki, muzyczny i plastyczny. Po roku 1989 z
Sekcji odeszli literaci i utworzyli Zrzeszenie Literatów Polskich w RC,
a następnie fotografowie i muzycy, ci ostatni powołali samodzielnie
Polskie Towarzystwo Artystyczne Ars Musica w RC, a członkowie by-
łego pionu plastycznego w 1997 r. podjęli uchwałę o przekształcenie
się w Stowarzyszenie Artystów Plastyków przy Zarządzie Głównym
PZKO. Szerzej twórczością literacką zarówno czeską jak i polską, i
jej miejscem w dziedzictwie kulturowym Zaolzia zajęli się: Krystyna
Nowak-Wolna i Michał Przywara.

23 St. Z, Sekcja Historii Regionu ZG PZKO [w:] Leksykon PZKO…, s. 199-201; St. Zahradnik,
Sekcja Historii Regionu [w:] PZKO w roku 2007. Aneks…, s. 145. Kolejnymi prezesami Sekcji
byli: Bogdan Kisza (1977-1979), Jan Kotas (1979-1980), Władysław Josiek (1980-1985), Oto-
kar Matuszek (1985-2003) Stanisław Zahradnik (2003-2008), Jerzy Czap (2008-2013); Sta-
nisław Gawlik od 2013 confer. J. Czap, Krótki zarys Sekcji Historii Regionu (tekst zamiesz-
czony w niniejszym tomie); St. Zahradnik, Materiały do bibliografii dorobku twórczego
Polaków na Zaolziu 1919-2004, Wyd. Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2007; St. Zahradnik,
Czasopiśmiennictwo w języku polskim na terenach czechosłowackich w latach 1848-1938,
Wyd. WSP, Opole 1989.
Istotną rolę w funkcjonowania każdej społeczności odgrywa pra-
sa lokalna, jest ona ważna ze względu na swoje funkcje dokumenta-
cyjne i informacyjne. W tomie Leokadia Drożdż zajęła się tematyką
regionalną na łamach miesięcznika, „Zwrot”.
Inaczej przedstawiała się sytuacja na Śląsku Opolskim. W okresie
międzywojennym, gdy obszar ten pozostawał w III Rzeszy regiona-
lizm był wykorzystywany przez władze hitlerowskie do celów pro-
pagandowych, natomiast środowisko polskie swojej działalności nie
postrzegało jako działalności regionalnej.
Po 1945 roku na Śląsku Opolskim najsilniej potrzebę regionalizmu
eksponowali w działacze stowarzyszeń regionalnych, następnie eko-
nomiści, samorządowcy i środowiska nauczycielskie. Na obszarze
tym funkcjonowało 14 towarzystw regionalnych, ich działalnością
udanie koordynowało Opolskie Towarzystwo Kulturalno-Oświa-
towe, prowadziły one badania nad dziejami swoich miejscowości,
organizowały seminaria naukowe, wydawały własne publikacje,
wspierały zespoły regionalne, organizowały konkursy wiedzy o
regionie i zabiegały o popularyzację wiedzy na jego temat24. Wyda-
wały także materiały metodyczne dla nauczycieli z zakresu wiedzy
o regionie. Jednak w swojej działalności rzadko odwoływały się do
faktu różnorodności kulturowej i etnicznej mieszkańców, badania
i zachowywane dziedzictwo było związane tylko z polską tradycją
(np. wiedza o powstaniach śląskich, działalności Związku Polaków
w Niemczech itd.). Niestety większość towarzystw regionalnych nie
umiała odnaleźć się w nowych warunkach społeczno-politycznych,
po transformacji ustrojowej. Powstały też nowe stowarzyszenia re-
gionalne, w tym mniejszości niemieckiej, które podjęły kwestie re-
gionalne. Instytut Śląski w Opolu opublikował cykl wypisów do dzie-
jów poszczególnych powiatów25.

24 Z. Jasiński, Konkursowe formy zainteresowania regionem wśród młodzieży na przykładzie


Opolskiego Towarzystwa Kulturalno-Oświatowego, [w:] III Kongres Regionalnych Towa-
rzystw Kultury, Poznań 1986, s. 69-70.
25 J. Majewski, Edukacja regionalna nauczycieli województwa opolskiego [w:] Regionalizm,
kultura i oświata regionalna, red.: B. Cimała, J. Kwiatek, Uniwersytet Opolski, Opole 2010,
s. 150.
W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych XX w. nastąpiło po-
nowne ożywienie aktywności kulturalnej i działalności na rzecz kul-
tury regionalnej. W organizowanych imprezach uwidacznia się cha-
rakter wielokulturowy regionu. Wydawnictwa są adresowane także
do innych środowisk niż polskie (np. wydawane albumy z podpisa-
mi także niemieckimi, angielskimi czy czeskimi). Dostrzegalna jest
nowa tendencja do pokazywania wybitnych mieszkańców miejsco-
wości, chociaż są poza granicami kraju, lub byli innej narodowości
czego do tej pory nie praktykowano26.
Rozwój regionalizmu w obu regionach jest związany z postaciami
zajmującymi się gromadzeniem i dokumentowaniem dorobku nie-
materialnego, który był bazą do rozwijania się badań regionalnych.
Jeden i drugi region ma znakomitych badaczy problematyki regio-
nalnej w różnych obszarach (na Zaolziu: Karol Piegza, Daniel Kadłu-
biec, Józef Ondrusz, a na Opolszczyźnie: Dorota Simonides, Jerzy Po-
śpiech, Teresa Smolińska, Janina Hajduk-Nijakowska i Jan Majewski).
Prawdą jest, że ruch regionalny, a nie tylko regionalizm literac-
ki był sterowany w dużej mierze przez politykę, tu zgadzamy się z
Karoliną Pospiszil, analizującą sytuację regionalizmu literackiego
na Śląsku w okresie międzywojennym za Zdzisławem Hierowskim,
że polityka ta była nastawiona na budowanie i utrwalanie postaw
patriotycznych, koncentrowała się na przeciwdziałaniu propagan-
dzie niemieckiej na pograniczu polsko-niemieckim i czeskiej na po-
graniczu polsko-czeskim, pokazywaniu idyllicznego obrazu Śląska i
zyskiwania dla niego sympatii w całej Polsce27, natomiast po II woj-
nie światowej na udowadnianiu prawa do Ziem Odzyskanych, prze-
ciwdziałaniu propagandzie niemieckiej, próbach budowania nowej
świadomości wśród mieszkańców przesiedlonych na te tereny (w
tym na Śląsk Opolski) i narzucania im socjalistycznej ideologii (tak-
że na Zaolziu).

26 Z. Jasiński, Założenia, tezy i wstępne wyniki raportu o edukacji międzykulturowej i regional-


nej na Opolszczyźnie [w:] Edukacja międzykulturowa na pograniczach w pierwszych latach
rozszerzonej Unii Europejskiej – teoria i praktyka, red.: T. Lewowicki, J. Urban, Wydawnic-
two Gnome Katowice 2007, s. 119-128.
27 K. Pospiszil, op. cit. s. 165.

23
O nowej tożsamości pisze Jarosław jot-Drużycki. Ruch regionalny
zamykał się bardzo często do folkloru i to wyłącznie polskiego. Był
to „regionalizm reglamentowany” jak go określa Jacek Poniedzia-
łek28. Wątek ten podejmuje w swoim opracowaniu Bogdan Cimała.
Na Zaolziu młodzi działacze po 1990 roku krytykowali PZKO za ule-
ganie wpływom partii i ograniczanie form działalności głównie do
folkloru (festyny, imprezy o charakterze folklorystycznym, „Gorol-
ski Święto”, zespoły folklorystyczne itd.). Brak tu zrozumienia, że na
tyle pozwalał system polityczny. Czy należało pozostawić tych kil-
ka tysięcy Polaków poza możliwością integrowania się, mówienia
i śpiewania po polsku, wspólnego spędzania czasu wśród swoich i
wyżycia się kulturalnego przynajmniej w minimalnym zakresie?
Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest łatwa, ani też nie
może być jednoznaczna.

EDUKACJA REGIONALNA
Głosy pedagogów wskazujące na potrzebę wykorzystania wiedzy i
problemów środowiska regionalnego w procesie dydaktyczno-wy-
chowawczym znajdują współcześnie zrozumienie u władz oświato-
wych w obydwu krajach. Nie chodzi tu tylko o regionalizację treści
programowych, ale o ukształtowanie stałej postawy wobec regionu,
na którą składa się nie tylko wiedza, ale także stosunek emocjonalny
do regionu, wsparty komponentem działaniowym. Kwestie edukacji
regionalnej stały się przedmiotem rozważań Aliny Szczurek-Boruty,
Marii Stroińskiej i Marzeny Piotrowskiej
Obecnie obserwujemy ponowny wzrost zainteresowań edukacją
regionalną. Zjawisko to dobrze tłumaczy Jerzy Nikitorowicz, dla któ-
rego kultura regionalna jest miejscem odwołania się i powrotu do
korzeni w zglobalizowanym świecie. Jego zdaniem, „edukacja regio-
nalna może uchronić jednostkę przed uprzedmiotowieniem, zagu-
bieniem w ofertach kultury masowej”29.

28 J. Poniedziałek, Regionalizm na Warmii i Mazurach, „Studia Regionalne i Lokalne”, nr


4(46)/2011, s. 52.
29 J. Nikitorowicz, Spotkanie i dialog kultur – wymiary edukacji międzykulturowej [w:] O po-

24
Szerzej zadaniami i funkcją edukacji regionalnej zajęli się Euge-
nia Karcz-Taranowicz, i Andrzej Kącki.
Jednakże regionalizm i edukacja regionalna nie może wiązać
się z separatyzmem, chodzi o nowocześnie rozumiany regionalizm
spełniający wymagania wielokulturowości, obejmujący m.in. przy-
gotowanie do udziału w życiu samorządowym, politycznym, kultu-
ralnym regionu, rozumienie jego specyfiki i problemów, znajomość
historii i kultury, charakteryzujący się posiadaniem szeregu kompe-
tencji30.
Regionalizm jest elementem świadomości regionalnej jednostki,
która może ją prowadzić do świadomości narodowej czy państwo-
wej. Stąd troska o zachowanie niematerialnego dziedzictwa kultu-
rowego regionów i edukacja regionalna są ważna dla wielu społe-
czeństw aby jednostki nie pozostały przy „tożsamości zawieszonej”31.
Zjednoczona Europa wymaga od nas niejednokrotnie funkcjonowa-
nia nie tylko w jednej kulturze, ale w kilku. Może wówczas rodzić
się pytanie: z którą kulturą mamy się utożsamiać? Czy z kulturą
środowiska miejsca urodzenia, całego narodu czy kulturą środowi-
ska pracy. Wówczas może się okazać, że tożsamość regionalna nie
musi stawiać przed takimi wyborami, bowiem „mała Ojczyzna” jest
zdaniem – Izabeli Lewandowskiej „bliższa jednostce, łatwiejsza do
ogarnięcia, bardziej zrozumiała, daje też jednostce większe poczu-
cie bezpieczeństwa”32.
Edukacja regionalna przyczynia się do wzrostu świadomości jed-
nostki. „Świadomość etniczną – regionalną można nazwać przedna-
rodową. Uważamy kogoś za bliskiego nam, »swojego«, ze względu

trzebie dialogu kultur i ludzi, red.: T. Pilch, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa
2000, s. 89.
30 Ibidem, s. 90.
31 K. Gładkowski, Edukacja interkulturowa a dziedzictwo kulturowe [w:] Edukacja mniejszo-
ściowa w Polsce. Wczoraj dziś, jutro, Dom Współpracy Polsko Niemieckiej. Haus der Polni-
schen Zusammenarbeit, XIX Seminarium Śląskie Kamień Śląski 2014, Gliwice-Opole 2015,
s. 52.
32 I. Lewandowska, Czym jest edukacja regionalna. Rozważania na przykładzie Warmii i Ma-
zur, [w:] Edukacja wobec ładu globalnego, WSP ZNP, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, s.
309.

25
na miejsce urodzenia, gwarę (język), wierzenia, tradycje i to pozwa-
la nam odróżnić go od »obcego«. Świadomość narodowa wznosi się
jakby na wyższy poziom. Tym wyższym poziomem jest świadomość
polityczna, a jej wyrazem jest istnienie lub postulowanie własnego
państwa. Świadomość narodowa stanowi swoisty twór integracji na-
rodowej, do której doszło dzięki procesowi historycznemu”33.
Co nam daje wiedza o regionie? Odpowiedź na to pytanie trafnie
sformułował Andrzej Stępnik w swoim wystąpieniu na konferen-
cji „Kronikarz a historyk. Atuty i słabości regionalnej historiografii
(Cieszyn 20-21 września 2007): „Bezpośredni kontakt z lokalnymi
zabytkami, źródłami historycznymi, namacalnymi śladami prze-
szłości, pozostawionymi często przez znanych młodzieży konkret-
nych ludzi, ułatwia zrozumienie symboliki współczesności, związ-
ków teraźniejszości z przeszłością, szukanie własnej tożsamości
historycznej (kim jestem? skąd jestem?) oraz znalezienie swego
miejsca w dzisiejszym świecie. Pobudza wolę działania na rzecz
„małej ojczyzny” i konstruktywnego zmieniania za­stanej rzeczy-
wistości”34.
Warto wspomnieć, że w Polsce już w 1926 r. został opublikowa-
ny został tzw. program regionalizmu polskiego, opracowany przez
Radę Naukową Sekcji Powszechnych Uniwersytetów Regionalnych
Związku Nauczycielstwa Szkół Powszechnych, którego inicjatorem
i redaktorem był Aleksander Patkowski. Podejście regionalne zo-
stało uwzględnione w „Programie nauki w publicznych szkołach
powszechnych” Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Pu-
blicznego z 1934 r., w myśl którego dzieci miały „poznawać zwycza-
je, legendy i baśnie danego środowiska, wydarzenia historyczne z
nim związane, pomniki i pamiątki związane z odzyskaniem niepod-
ległości”35.

33 L. Kozołub, Kultura regionalna a tożsamość kulturowa [w:] Regionalizm, kultura i oświata


regionalna, red.: B. Cimała, J. Kwiatek, Uniwersytet Opolski, Opole 2010, s. 18.
34 A. Stępnik, Główne kierunki w historiografii regionalnej i lokalnej” [w:] Kronikarz a histo-
ryk. Atuty i słabości regionalnej historiografii. Materiały z konferencji naukowej, Cieszyn,
20-21 września 2007, red.: J. Spyra, Książnica Cieszyńska, Cieszyn 2008, s. 51-52.
35 J. Majewski, op. cit., s. 151

26
Aby móc właściwie realizować edukacje regionalną, konieczne
jest przygotowanie do tego zadania nauczycieli i wyposażenie ich w
materiały pomocnicze. Na Opolszczyźnie materiały takie dla nauczy-
cieli zamieszczano na łamach „Kwartalnika Nauczyciela Opolskie-
go”, dla początkujących nauczycieli organizowano kursy regionalne,
Opolskie Towarzystwo Kulturalno-Oświatowe zamieszczało takie
materiały na łamach kwartalnika „Wczoraj, Dzisiaj, Jutro”; wspólnie
z Kuratorium Oświaty organizowało Turnieje Wiedzy o Śląsku Opol-
skim36. Podobną działalność prowadzono na pograniczu polsko-cze-
skim37. Na Zaolziu rolę taką pełni Centrum Pedagogiczne dla Szkol-
nictwa Polskiego w Czeskim Cieszynie oraz pisemka dziecięce.

DZIEDZICTWO KULTUROWE
Z regionalizmem związany jest ściśle termin dziedzictwo kulturowe
ma stosunkowo krótką historię w stosunku do terminu dziedzictwo,
który na skutek poszerzenia jego zakresu znaczeniowego ma obec-
nie wymiar zdecydowanie bogatszy. Pierwotnie termin dziedzictwo
oznaczał „spadek, spuściznę, sukcesję, dziedziczenie”38 i odnosił się
do posiadania dóbr materialnych, które od kogoś otrzymaliśmy.
Dopiero później pojawia się wśród wybranych jednostek chęć za-
chowania niektórych dóbr materialnych, które wydawały się im
ważne dla następnych pokoleń. Stąd powstawały kolekcje zabytków
materialnych na dworach szlacheckich i książęcych, częściowo jako
lokata majątku, chęci zaimponowania innym, a w części jako świa-
doma działalność zmierzająca do uchronienia czegoś ich zdaniem
wartościowego, co zasługiwało na miano zabytku. Niektórzy zbio-
ry te udostępniali i przekazywali dla narodu (kolekcje Zamojskich,
Raczyńskich, Ossolińskich itd.), Gromadzenie różnego rodzaju

36 Z. Jasiński, Ludzie i wydarzenia. Materiały na apele szkolne o tematyce regionalnej [wybór


i wstęp]. Nadbitka do „Wczoraj, Dzisiaj, Jutro”, nr 2-3/1979, ss. 42; Z. Jasiński, A. Listowski,
Przed VIII Turniejem Wiedzy o Śląsku Opolskim, „Kalendarz Opolski”, 1979, s. 150-155, J.
Majewski, op. cit. 152.
37 E. Korepta, Regionalizm w opinii młodzieży terenów pogranicza. Wnioski edukacyjne, [w:]
Regionalizm, kultura i oświata regionalna, red.: B. Cimała, J. Kwiatek, Uniwersytet Opolski,
Opole 2010, s. 146
38 Wielki słownik etymologiczno-historyczny…, s. 166.

27
zbiorów, było dowodem chęci zachowania dziedzictwa kulturowego
po naszych przodkach. Z pamięci i tradycji rodzi się nowe poszerzo-
ne znaczenie terminu dziedzictwo, dodaje się do niego człon kultu-
rowe. Stąd Zbigniew Kobyliński pisze, że obok terminu dziedzictwo
kulturowe bywają zamiennie używane „inne terminy takie jak: »za-
bytek«, »dobro kultury«, »zasoby kulturowe«”; wskazuje przy tym na
to, że łączy je wyróżnik jakim są wartości39. Odwołując się do poglą-
dów Edmunda Małachowicza i Hanny Jodełki-Scheriber konstatuje,
że w najszerszym pojęciu dobro kultury oznacza „wytwory zarówno
współczesne, jak i dawne, zarówno materialne (przedmioty), jak i
niematerialne (teksty, melodie, opowieści, rytuały, gesty, zwyczaje
[por. np. Jodełka-Scheriber 2009, zwł. s. 115-119], będące dziełem za-
równo człowieka, jak i natury, jeśli posiadają wartości duchowe”40.
Interesująca dla naszych rozważań jest propozycja definicji
„dziedzictwa kulturowego” zaproponowana przez Zbigniewa Koby-
lińskiego, dla którego dziedzictwem kulturowym jest „ta część daw-
nych dóbr kultury, która uznana została za wartościową przez kolej-
ne, następne pokolenia i dzięki temu dotrwała do chwili obecnej”41.
Podnosi przy tym dwie kwestie, 1. że chociaż dziedzictwo kulturo-
we dotyczy wytworów dawnych, to jest produktem teraźniejszości,
gdyż z dzisiejszej perspektywy oceniamy co jest dla nas wartościo-
we i ważne, 2. dziedziczenie dóbr podlega selekcji, nie przyjmujemy
wszystkiego z dobrodziejstwem inwentarza (społeczeństwo woli za-
pomnieć o faktach niegodnych).
Obecnie termin ten oznacza także dobra niematerialne. Stało się
to oczywiste po Konwencji UNESCO w sprawie ochrony dziedzic-
twa niematerialnego z 2003 r. W konwencji tej „…wskazano po-
nadto, że dziedzictwo to wyraża się poprzez: ustne tradycje i for-
my wyrazu, włączając język jako nośnik dziedzictwa kulturalnego;
sztuki sceniczne (performatywne); zwyczaje społeczne, obrządki i

39 Z. Kobyliński, Czym jest, komu jest potrzebne i do kogo należy dziedzictwo kulturowe [w:]
„Mazowsze. Studia Regionalne”, nr 7/2011, I Analizy i Studia, s.21
40 Ibidem, s. 22
41 Z. Kobyliński, op. cit., s. 22.

28
uroczystości; wiedzę o przyrodzie i wszechświecie oraz związane z
nią praktyki; umiejętności związane z tradycyjnym rzemiosłem”42.
Przedstawiciele społeczeństwa już na początku XIX wieku mieli
świadomość, że zachować dla przyszłych pokoleń należy nie tylko
obiekty materialne (zabytki architektury, sztuk, przyrody), ale tak-
że elementy niematerialne składające się na życie społeczeństwa,
w tym życie duchowe. Stąd już na początku XIX wieku pojawili się
także na ziemiach polskich zbieracze pieśni ludowych, słownictwa,
przysłów, opisów zabaw i tańców, podań i legend, bajek, opisów
dziejów miejscowości, zwyczajów i obrzędów. Do pionierów nie tyl-
ko na Śląsku, ale także w całej Polsce należy śląski nauczyciel z Ole-
sna Józef Lompa. Cechą tego zbieractwa jak pisze Dorota Simonides
w swojej ciekawej książce „Mądrość ludowa”, jest to, że „Na Górnym
Śląsku zaś własne dziedzictwo kulturowe pielęgnowali, gromadzili
i pielęgnowali, jako wyraz rodzimej tożsamości kulturowej, wywo-
dzący się z ludu księża, nauczyciele, chłopi, a potem i robotnicy”43.
Wtedy okazało się, że każdy region ma swoją specyfikę, by było to
związane z ich historią, warunkami życia. Stąd możemy mówić o
dziedzictwie kulturowym różnych regionów.
Ostatnia część książki została poświęcona analizie publikacji
„Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej” z
perspektywy dziedzictwa kulturowego. Interesujące rozważania w
kontekście kapitału społeczno-kulturowego, w związku „Leksyko-
nem” poczyniła Barbara Grabowska. Natomiast Zenon Jasiński pisze
o wkładzie tego wydawnictwa w zachowanie dziedzictwa kulturo-
wego Zaolzia.
W Europie znajdziemy niewiele miejsc, gdzie przywiązanie do
swego regionu, do gwary, sztuki ludowej, wiedzy o nim, szacunek
dla pracy poprzedników i książki jest tak wielkie jak na Zaolziu.
Redaktorzy tomu

42 Cyt. za: K. A. Gajda, Aktywne metody edukacji muzealnej. Uczenie o niematerialnym dzie-
dzictwie kulturowym [w:] Niematerialne dziedzictwo miasta, red.: M. Kwiecińska, Muzeum
Historyczne Miasta Krakowa. Kraków 2016, s. 309-310.
43 D. Simonides, Madrość ludowa. Dziedzictwo kulturowe Śląska Opolskiego, Polskie Towa-
rzystwo Ludoznawcze, Wrocław 2007, s. 11.

29
30
ROZDZIAŁ I
OGÓLNE PROBLEMY EDUKACJI REGIONALNEJ
I REGIONALIZMU

31
32
Jarosław jot-DRUŻYCKI CIESZYN

ZAOLZIAŃSKI SUBREGIONALIZM.
POWSTANIE NOWEJ TOŻSAMOŚCI

THE SUB-REGIONALISM OF ZAOLZIE. THE RISE OF A NEW IDENTITY

ABSTRACT: The article is an attempt at answering the question whether


it is Poland that has forgotten about the Polish diaspora in Zaolzie
– as some popular opinions circulating in Zaolzie have it, or – more
likely – the people of the area, who were maneuvered into the cur-
rent of communist minority ideology of the Czechoslovakian state
after World War 2 (until 1989), themselves have stopped looking for
links with the Polish nation and its culture, as a result of their resign-
ing from watching the Polish TV, listening to the Polish radio, sub-
scribing to Polish magazines and press, or reading Polish literature.
By resigning from maintaining relations with the Polish state – which
was the main objective of the then Czechoslovakian communist pol-
icy towards minorities – the Polish in Zaolzie were led into a very
dangerous channel of the only legal Polish organization whose ac-
tivity was acceptable, that is Polski Związek Kulturalno-Oświatowy
[Polish Cultural and Educational Union]. Being channeled in this way,
they started losing their national identity and were persuaded to look
for inspirations to develop the cultural life within their environment.
They had the access to Polish culture restricted and were meant to
cut themselves off from it. Thus, in circles of part of the Polish this
manifested itself in their unreflective adherence to whatever was
“theirs”, i.e., of Zaolzie origin, with simultaneous realization – to a
lesser or greater extent – of the fact that their identification with the
Polish nation was disintegrating and that they were closing within
their “own little world”.
This problem, which is perceived also by Polish activists in Zaolzie,
is of great concern to compatriots who aid the citizens of Zaolzie in
preserving Polish culture. It is optimistic that the young generation
are working out other forms of activity, which allows cherishing hope
for “a light in the tunnel”.

33
KEYWORDS: Polish minority, Zaolzie, concepts of activity, Czechoslova-
kia

SUBREGIONALISMUS REGIONU ZAOLŠÍ. VZNIK NOVÉ IDENTITY

SOUHRN: Článek je pokusem najít odpověď na otázku, zda Polsko po-


zapomnělo na polskou diasporu Zaolší – jak to je na tomto území
často hlásáno, nebo spíše občane tohoto regionu, vtažení do proudu
komunistické ideologie vůči menšinám v československém státu po
2. světové válce (do roku 1989), přestali sami hledat spojitost s pol-
ským národem a jeho kulturou a v důsledku rezignovali na sledování
polské televize, poslouchání polského rozhlasu, předplatné polských
časopisů, čtení polské literatury. Rezignaci na kontakty s polským
státem, což bylo hlavním cílem československé komunistické menši-
nové politiky, byli Poláci z regionu Zaolší nasměrování do velmi ne-
bezpečného a podporujícího odnárodnění směru realizovat svou
identitu pouze v jediné povolené polské organizaci, kterou byl Polský
kulturně-osvětový svaz. Byli vedení k tomu, aby inspiraci pro kultur-
ní život hledali pouze ve svém vlastním prostředí, byl jim omezován
přístup k současné polské kultuře, s cílem oddělit je od ní. U části
místních Poláků se to zúročilo nekritickým upřednostňování všeho,
co je „naše“, co je místní, se současným, méně nebo více vědomým,
zánikem identifikace se s polským národem a uzavíráním se ve svém
„vlastním světě“. Tato skutečnost, které si všímají také aktivisté na
Zaolší, znepokojuje příslušníky polského národa z Polska, kteří se
snaží pomoci Polákům z Zaolší udržet polskou kulturu. Optimistické
je to, že mladá generace vytváří jiné formy činnosti, což umožňuje
doufat, že se „rozsvítí světlo na konci tunelu“.

KLÍČOVÁ SLOVA: polská menšina, Zaolší, koncepce činnosti, Českosloven-


sko.

34
I. SUBREGION ZAOLZIE
Ziemie byłego Księstwa Cieszyńskiego, region Śląska Cieszyńskiego,
można by podzielić na kilka drobnych jednostek kulturowych, sui
generis subregionów. Będzie to bez wątpienia ekspandujące w stro-
nę historycznej Małopolski Bielsko wraz z najbliższymi okolicami,
współczesny powiat cieszyński, Zaolzie i tzw. etnograficzna czeska
część Śląska Cieszyńskiego, którą można nazwać roboczo Frydecczy-
zną (lub Ziemią Frydecką). Obraz ten dopełnia kilka enklaw, szcze-
gólnie widocznych na Zaolziu – to Orłowa, współczesna Karwina,
Hawierzów czy Polska (obecnie Śląska) Ostrawa. Każde z tych wy-
emancypowanych z d. Księstwa terytoriów zostało – szczególnie po
1945 roku – w mniejszym lub większym stopniu opuszczonych przez
rodzimych mieszkańców (zwłaszcza tych identyfikujących się z sze-
roko pojętą kulturą niemiecką), ale przede wszystkim rozwodnione
tożsamościowo przez przybyły „za chlebem” element napływowy.
Ten sam los spotkał Zaolzie, gdzie jeszcze przed siedmiu, ośmiu de-
kadami ludność deklarująca swe przywiązanie do polskości domi-
nowała i toczyła boje o przetrwanie z żywiołem niemieckim, który
z biegiem czasu został zastąpiony przez osadników z różnych regio-
nów b. Czechosłowacji.
Osoba przyjeżdżająca na Zaolzie z Polski przy każdym spotkaniu
z miejscową ludnością autochtoniczną usłyszy permanentnie po-
wtarzaną mantrę: „Polska o nas zapomniała”. Kiedy miałem okazję
pojawić się po raz pierwszy na tym terenie w 2006 roku to nie dość,
że byłem skłonny w to uwierzyć, co wierzyłem w tę frazę bezgra-
nicznie. Wszak tak mało się wie w Polsce o Zaolziu. Więcej! Kiedy
sam pisałem teksty o tym terenie i jego mieszkańcach, kiedy opowia-
dałem o tym znajomym z głębi kraju, to widząc ich zdziwione miny
powtarzałem sobie w myśli: „Tak, Polska o Zaolziu rzeczywiście za-
pomniała”. W pewnym jednak momencie, po kilku latach zaolziań-
skich eksploracji nieoczekiwanie pojawiło mi się w głowie: „Ejże! a
czy to wy aby nie zapomnieliście o Polsce? czy to nie wy aby odgra-
dzacie się od niej pasmem Czantorii zazdrośnie strzegąc swej nowej,
bo nawet nie stuletniej jeszcze, zaolziańskiej tożsamości?
II. POWSTANIE ZAOLZIAKA
W 1920 roku nastąpił definitywny podział Śląska Cieszyńskiego na
dwie części, polską i czechosłowacką. Nie jest to pierwszy i szcze-
gólnie odosobniony przypadek w historii, że ziemia, która stanowi
o poczuciu identyfikacji, odrębności a przede wszystkim wspólnoty
mieszkających na niej została rozdzielona pomiędzy dwa organizmy
państwowe, co potem miało wpływ na przemiany kulturowe w każ-
dej z części. Konsekwencja zaborów do dzisiejszego dnia widoczna
jest choćby w politycznych preferencjach wyborczych, co non stop
podkreślają dziennikarze i politolodzy. A przecież zabory podzieliły
chociażby i historyczną Małopolskę. Od Kongresu Wiedeńskiego w
1815 roku na całe sto lat północna część Ziemi Krakowskiej i San-
domierskiej poszła inną drogą nie tylko rozwoju gospodarczego,
ale i mentalnego. Z jakim zdziwieniem spotyka się stwierdzenie, że
np. Radom, obecnie wręcz wchłaniany przez Mazowsze, to dawne
miasto Sandomierszczyzny, Małopolski właśnie. Innym przykładem,
który również pokazuje zmiany w tej samej społeczności przecię-
tej administracyjną granicą państwową to Rusnacy, zasiedlający
północne i południowe zbocza masywu Beskidu Niskiego, na ów-
czesnym pograniczu polsko-węgierskim, gdzie po stronie północnej
zaczęli określać się (być określani) jako Łemkowie, choć w żaden
sposób nie różnili się i do dziś się nie różnią od swych ziomków z
południa.
Z podobną, wręcz analogiczną sytuacją mamy do czynienia na
Śląsku Cieszyńskim. Granica przedzieliła region, powiaty czy para-
fie, a w kilku wypadkach przeszła w poprzek wsi a wręcz gospo-
darstw. Potomkowie dawnych sąsiadów czy współparafian repre-
zentują obecnie dwie odmienne a wręcz odrębne wywodzące się z
tego samego pnia społeczności żyjące po stronie polskiej i po stronie
czeskiej. I o ile kamieniem węgielnym dla tych pierwszych, swo-
istym mitem założycielskim jest dziedzictwo Piastów cieszyńskich,
Habsburgów (z silnym akcentem na okres panowania Franciszka Jó-
zefa) i działalności re-polonizacyjnej Stalmacha, Michejdy, Londzina
et consortes, o tyle ci drudzy… no właśnie.
Marian Siedlaczek, jeden z niegdysiejszych zaolziańskich działa-
czy społecznych w okresie przemian jesieni 1989 roku w rocznico-
wym, utrzymanym w konwencji felietonu tekście opublikowanym
na łamach miejscowego „Głosu Ludu”, zastanawiając się nad mitem
założycielskim, który funkcjonuje w każdej grupie kulturowej, zada-
je w pewnym momencie pytanie:
„Lecz co jest takim mitem dla Polaka-Zaolziaka? Powstanie Zaol-
zia w 1920 roku? Wątpię. Odzyskanie tegoż Zaolzia przez Macierz w
1938 r.? Na pewno nie. Coś takiego jednak musi być, skoro Zaolziak
nosi w sobie bardzo mocne poczucie swojej odrębności”1.
Autor przesuwa się w poszukiwaniu odpowiedzi dekadę dalej:
„Po 1947 roku praktycznie cały nurt życia społecznego Polaków
na Zaolziu został przez władze skanalizowany do jednej organizacji
– PZKO. Zgoda na jedno tylko ugrupowanie była na tle wielobarwnej
palety przedwojennej aktywności Polaków perfidnym zabiegiem po-
litycznym i socjotechnicznym. Z biegiem lat nasza społeczność zdą-
żyła się już oswoić z tym monosystemem do tego stopnia, że w jego
łonie zaczęły działać liczne zespoły artystyczne, wybudowano wiele
Domów PZKO. Praktycznie całe polskie życie społeczne, artystycz-
ne i towarzyskie toczyło się pod jedną związkową strzechą. Efektem
ubocznym było natomiast to, że zaczęły się zacierać różnice tożsa-
mościowe pomiędzy pojęciem Polaka a pezetkaowca. W pochodach
pierwszomajowych kroczyli nie Polacy, lecz pezetkaowcy, wicemi-
nister przyjął delegację pezetkaowców, w wyborach wzięli udział
kandydaci-pezetkaowcy… (…) Ekwiwalentem narodowości polskiej
stało się członkostwo w PZKO.
To właśnie stopniowe przesunięcie w świadomości widzę jako ka-
mień węgielny dzisiejszego Polaka z Zaolzia, ów mit założycielski”2.
Trudno odmówić autorowi tego kontrowersyjnego bądź co bądź
stwierdzenia pewnej dozy racji, zwłaszcza w przypadku ustalenia
ram czasowych, kiedy to „powstał” czy wręcz „wymyślony został”

1 Marian Siedlaczek, Fakty i mity. 25 lat minęło… , „Głos Ludu”, 7 marca 2015, s. 6.
2 M. Siedlaczek, op. cit., s. 7.

37
Zaolziak; okres komunizmu w Czechosłowacji lat 1948-89 jest bez
wątpienia owym momentem krystalizowania się samoświadomości
zaolziańskiej. Jakie były tego powody?
Primo: ówczesne władze nie pozwalały na swobodny rozwój
mniejszości narodowych zamieszkujących Czechosłowację. Secun-
do: u miejscowej ludności uruchomił się syndrom – by ująć to w
miarę zgrabnie – „śląsko-cieszyńskiego legalizmu”, którego przy-
czyn można by się doszukiwać w traumatycznym doświadczeniu
wojennym, ciągłych zmianach przynależności państwowej a nie-
jednokrotnie i deklaracji narodowościowej w życiu raptem jedne-
go pokolenia. Wreszcie – co niezmiernie istotne – tertio: stosowanie
terminu „Zaolzie”, „zaolziański” było też w tamtych czasach formą
manifestacji polskości i niezgody na powojenny status quo, formą
sprzeciwu wobec komunistycznych władz czechosłowackich, które
starały się tenże wyrugować tak z oficjalnego dyskursu, jak i z języ-
ka potocznego, gdyż jednoznacznie kojarzył się on z Polską, a do-
kładniej z oderwaniem się od Polski; ale z biegiem czasu, choć nadal
asocjacja do owego oderwania od Macierzy była czytelna, to już nie
„przez kogoś gwałtem”, tylko z własnej i nieprzymuszonej woli; i tak
pojęcie „Zaolzie” stało się de facto mniej lub bardziej uświadomio-
nym synonimem aktu „odpępowienia się od Ojczyzny” i wobec tejże
stanęło w opozycji, co przełożyło się na frazę – my, Zaolziacy versus
wy, Polacy3.

3 Zagrożenie płynące z nadużywania określenia „Zaolzie” dostrzegają też mieszkańcy tego


subregionu. Spotkanie w Książnicy Cieszyńskiej z bystrzyckim przedsiębiorcą Mariuszem
Wałachem było zatytułowane „Nie lubię słowa Zaolzie”: „Wałach dokładnie wyjaśnił też,
dlaczego. Nieustanne określanie naszej części Śląska Cieszyńskiego tym terminem powo-
duje, że odcinamy się coraz bardziej od narodu polskiego i jego kultury. – Cieszyn został
założony podobno tysiąc dwieście lat temu. To może bajka, ale załóżmy, że istnieje od
tysiąca lat. Te ziemie rozwijały się jako spójna całość. W 1920 roku zostały sztucznie po-
dzielone. Ten stan trwa od 92 lat. Z jednej strony tysiąc lat, z drugiej dziewięćdziesiąt – to
jest nieporównywalne – przekonywał, wskazując na fakt, że dziś czasami nawet historycy
nazywają te ziemie Zaolziem, mówiąc o okresie sprzed podziału Śląska Cieszyńskiego, co
jest przecież nielogiczne”, confer: dc, Tysiąc lat kontra dziewięćdziesiąt, „Głos Ludu”, 20
marca 2012, s. 4.

38
III. ODWOŁANIE SIĘ DO ZIEMI OJCÓW. SUBREGIONALIZM
W 2006 roku dr Józef Szymeczek wysunął tezę (która – nie ukrywam
– w okresie późniejszym uzyskała potwierdzenie w moich licznych
peregrynacjach po Zaolziu, obserwacjach i rozmowach) o swoistej
inwersji ewolucyjnej mieszkańców zachodniej części Śląska Cie-
szyńskiego:
„Od 1920 roku mniejszość polska na Zaolziu przechodzi jak gdyby
taką samą drogę ideową, którą kroczyła do roku 1920, jednakże w
odwrotnym kierunku: z wspólnoty narodowej, którą w 1920 r. bez-
sprzecznie była przekształca się powoli we wspólnotę etniczną – lud
polskiego pochodzenia. (…) Subiektywnie też nie czują się Polakami
w prawdziwym słowa znaczeniu. Polska dla młodzieży zaolziańskiej
jest, jak ujął to w jednym ze swych felietonów miejscowy dzienni-
karz i poeta Jacek Sikora, »najbliższym państwem obcym«”4
A w niemal dziesięć lat później Siedlaczek mu sekunduje:
„Polska stała się dla nas niemal obcym, niezrozumiałym krajem.
Mówimy: u nas w Czechach. Nie znamy polskich realiów”5.
I o ile Szymeczek ciągnie swój wywód stonowanym językiem na-
ukowca, że:
„Polacy na Zaolziu przez lata odłączenia od Macierzy utracili
większość obiektywnych atrybutów, które przysługują narodowi –
wspólnocie narodowej. Obecnie pozostał im tylko jeden obiektywny
atrybut, którym jest język. I to nie literacki język polski, ale gwara
śląskopolska, którą się posługują na co dzień”6.
To już w publicystyce Siedlaczka widoczna jest wyraźna sarka-
styczna nuta ze sporą dawką ironii wobec swych współziomków:
„Opanowanie języka polskiego i posługiwanie się nim nie jest
już konieczne, gdyż mamy przez naszych badaczy potwierdzone

4 J. Szymeczek, Od grupy etnicznej do grupy etnicznej? W kwestii „uwsteczniania” świadomo-


ści narodowej Polaków na Zaolziu; arch. J. Szymeczka; referat został później opublikowany
[w:] Józef Chlebowczyk – badacz procesów narodowotwórczych w Europie XIX i XX wieku,
red.: Maria Wanda Wanatowicz. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2007, pt.
Od grupy etnicznej do grupy etnicznej? W kwestii „kondycji narodowej” Polaków na Zaolziu
u progu XXI wieku.
5 M. Siedlaczek, op. cit.
6 J. Szymeczek, op. cit.

39
dowody, że gwara, jaką się posługujemy, ma korzenie w staropolsz-
czyźnie. Zatem gwara nasza jest właściwie jeszcze bardziej polska
od polszczyzny”7.
Zaraz też dodaje, że:
„Z umiłowaniem gwary wiąże się kult dla tradycji, a dokładniej –
do folkloru. Szukanie i znajdowanie spełnienia w ludowości rozgrze-
sza nasze oddalanie się od żywej, współczesnej kultury polskiej”8.
I tu dotykamy kolejnej kwestii, bowiem ów wspomniany folklor,
kojarzony przede wszystkim z góralszczyzną, jest jednym, bodaj czy
nie najważniejszym wyznacznikiem zaolziańskiego subregionali-
zmu. Można się oto spotkać z bynajmniej nie odosobnionymi wypo-
wiedziami zaolziańskich Polaków – niekiedy dość ostrymi w formie
– że kultywowanie, a wręcz gloryfikowanie ludowości stanowi pro-
stą drogę zmierzającą do oderwania się od polskości. Jeden z moich
licznych rozmówców za rozwój i krzepnięcie takiej postawy wini
działaczy społecznych, szczególnie z tzw. Goraliji, którzy jego zda-
niem pod pretekstem krzewienia kultury polskiej w rzeczywistości
promują ów subregionalizm:
„To kult zasranej owcy, tak to nazywam. Co roku odbywają się
te wszystkie zabijaczki, dożynki, »miyszania łowiec«. Ale co to ma
wspólnego z polskością? Tam nikt zdania po polsku nie potrafi skle-
cić, a przecież pieniądze na tę działalność idą też i z Warszawy”9.
Ale już Marek Grycz, kierownik Zespołu Tanecznego „Oldrzycho-
wice” jest wręcz odmiennego zdania:
„Zespoły ludowe, folklor są raczej pomostem do polskości. To przy-
kład, że ciągle ta polskość na Zaolziu żyje. Mówiło się, że nie będzie
szkół polskich, a one nadal są. Owszem, u nas rozmawia się gwarą,
ale przecież w różnych częściach Polski też rozmawia się gwarą. Je-
steśmy Polakami, a że organizujemy dożynki, a nie dni śpiewu pie-
śni narodowych? Tak to czujemy, ale czujemy się też, powtarzam,

7 M. Siedlaczek, op. cit.


8 Ibidem.
9 Jarosław jot-Drużycki, Hospicjum Zaolzie, Nakladatelství Beskidy / Wydawnictwo Beskidy
– Bronisław Ondraszek, Wędrynia 2014, s. 56.

40
Polakami. Bo co powiedzieć o zakopiańczykach? Przecież tam ten
kult góralszczyzny jest jeszcze bardziej widoczny, niż u nas! A my
całą swą pracę kierujemy na Polskę”10.
Z jednej strony jest to słuszna uwaga, jednakże wspomniani „za-
kopiańczycy” (jak określa Grycz Podhalan), Kurpie czy Kociewiacy
nie muszą – z racji zamieszkania na terenie Rzeczypospolitej – de-
klarować codziennie swojej przynależności narodowej, gdyż ich
gwara nie odbiega w jakimś większym stopniu od języka, z którym
spotykają się na co dzień w szkole, urzędzie czy w mediach. W subre-
gionie zaolziańskim mamy jednak do czynienia z zupełnie inną
sytuacją: życie od dziecka w środowisku dwujęzycznym i multiet-
nicznym począwszy od kontaktów na przysłowiowym placu zabaw,
poprzez szkołę i pracę, wreszcie coraz częstsze i niespotykające się
ze specjalnym ostracyzmem małżeństwa mieszane, i wspomniany
już przeze mnie ów syndrom „śląskocieszyńskiego legalizmu”, który
sprawia, że obserwator z zewnątrz może dojść do prostego wniosku,
że mieszkańcom Zaolzia bliżej do bohaterów „Gottlandu” Mariusza
Szczygła, niż postaci wykreowanych w gombrowiczowskim „Trans-
-Atlantyku”.
Ponadto odwoływanie się do śląskocieszyńskiej, a raczej śląsko-
beskidzkiej ludowości też nie do końca odpowiada prawdzie. Wy-
starczy spojrzeć na repertuar zespołów tanecznych i kapel, gdzie
coraz częściej zaczyna wręcz dominować szeroko pojęty folklor sło-
wacki11, można się pokusić o żartobliwą konstatację, że za pół wieku
„nasza muzyka” i „nasze pieśniczki” będą rodem nawet nie tyle spod
pobliskiej Czadcy, ale wprost z Szarysza.
Ale póki co dwie widoczne postawy zaczynają dominować w tu-
tejszym społeczeństwie, w wyniku owego, sygnalizowanego przez
Szymeczka „uwsteczniania się świadomości narodowej”. Pierwsza
to introwertyczna, określana przez samych Polaków z zachodniej

10 Beata (indi) Tyrna, Jarosław jot-Drużycki, Poprzez folklor do polskości, „Relacje-Interpreta-


cje”, nr 2/2015; s. 4.
11 Marek Grycz sam przyznaje, że zainteresowanie słowaczyzną wzrasta wśród młodzieży:
„Ci młodzi chcą wykonywać tańce słowackie, jest to żywiołowe, są inne kroki, to dla nas
wyzwanie”, confer: B. Tyrna, J. Drużycki, op. cit., s. 2.

41
części Śląska Cieszyńskiego dość lekceważącym terminem „nasizm”,
tudzież mniej pejoratywnym „tustelanizm” (od gwarowego wyra-
żenia tu stela, czyli „stąd”), która przejawia się w bezrefleksyjnym
hołdowaniu wszystkiemu co „nasze”, co zaolziańskie, z jednocze-
snym mniej lub bardziej uświadamianym zanikiem identyfikacji z
narodem polskim i zamykaniem się w swoim „własnym światku”12.
Natomiast druga, to postawa „szkopyrtoka”. Tym pogardliwym mia-
nem nazywane są osoby, które w pewnym momencie z różnorakich
powodów się szkopyrtnęły (czyli wywróciły, przekoziołkowały), co
przejawia się w praktyce zmianą deklaracji narodowościowej z pol-
skiej na czeską13.
Jakie są tego przyczyny? Polska w jakimkolwiek wymiarze nie
stanowi już punktu odniesienia dla miejscowych ani w duchowym,
ani emocjonalnym, ani materialnym (no chyba że mowa o doraźnej
pomocy finansowej dla działalności polskich organizacji). Szeroko
pojęta kultura polska przestała być magnesem. Ostatnie pokolenie,
które zaczytywało się we współczesnej literaturze polskiej, które
interesowało się polskim teatrem i kinematografią, komentowało
wydarzenia mające miejsce w swej dużej, duchowej ojczyźnie, a na-
wet po prostu słuchało polskiego radia lub oglądało polską telewizję
i uczestniczyło w polskiej popkulturze z każdym rokiem zbliża się
nieuchronnie, w najlepszym wypadku, do wieku emerytalnego, a w
tym gorszym staje się pasywnym klientem przedsiębiorstw utrzymu-
jących się z organizowania jednostronnych przepraw przez Styks.

12 Dobrze to ilustrują słowa Wałacha: „Nie lubię (…), jak ktoś mówi, że mamy własną za-
olziańską kulturę. Może to nawet prawda, ale my, odcinając się od tego pnia polskiego,
zamykamy się czasami takim małym »tustelańskim« skansenie”, confer: dc, Tysiąc lat…
13 Według danych polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych poza obywatelami Republi-
ki Czeskiej deklarującymi narodowość polską (ponad 30 tys.) ok. 80 tys. jej mieszkańców
potwierdza swoje polskie pochodzenie; confer: Raport o sytuacji Polonii i Polaków za gra-
nicą 2009, MSZ, Warszawa 2009, s. 77.

42
IV. PERSPEKTYWY
Słowem teza, do której się skłaniam, to powolne odchodzenie spo-
łeczności, którą przywykliśmy zwać Zaolziakami. Stąd tytuł mojego
skromnego zbiorku postetnograficznych esejów i reportaży brzmi
„Hospicjum Zaolzie”. I jeden z bohaterów tej książeczki analizując
wyniki ostatnich dwóch spisów ludności w Republice Czeskiej z
2001 i 2011 roku, obliczył, że codziennie w tym subregionie ubywa
dwóch Polaków1. Nie znaczy to bynajmniej, że tutejsi Polacy umie-
rają szybciej niż inne zamieszkujące tu nacje. Stają się oni raczej in-
dyferentni narodowo, odżegnują się od Polski i zaczynają mniej lub
bardziej świadomie tworzyć nową grupę etniczną, jak to sugeruje
Szymeczek, a może prędzej – biorąc pod uwagę postępujący proces
asymilacyjny – etnograficzną, kulturową czy regionalną, która funk-
cjonuje (będzie funkcjonować) w ramach etnosu czeskiego2.
Ale osoby zajmujące się problematyką zaolziańską, szczególnie
etnolodzy i socjolodzy mogą spać spokojnie. Przedmiot badań nie
niknie, jedynie się przeformułowuje. I jeśli kto opuści cztery ściany
gabinetu i uczelniane mury, i ruszy w teren położony w dolinie Olzy
dostrzeże niezwykle zajmującą sytuację pełną dynamicznego wzry-
wu – oto na naszych oczach coś się zmienia, coś nowego powstaje.
Choć tym, których bogiem jest constans, może to nie być specjalnie
w smak.

BIBLIOGRAFIA:
dc, Tysiąc lat kontra dziewięćdziesiąt, „Głos Ludu”, 20 marca 2012.
JOT-DRUŻYCKI, J., Hospicjum Zaolzie, Nakladatelství Beskidy / Wydawnic-
two Beskidy – Bronisław Ondraszek, Wędrynia 2014.
Raport o sytuacji Polonii i Polaków za granicą 2009, MSZ, Warszawa 2009.
SIEDLACZEK, M., Fakty i mity. 25 lat minęło…, „Głos Ludu”, 7 marca 2015.
SZYMECZEK, J., Od grupy etnicznej do grupy etnicznej? W kwestii „uwstecz-
niania” świadomości narodowej Polaków na Zaolziu; arch. J. Szymeczka.
(indi) TYRNA, B., JOT-DRUŻYCKI, J., Poprzez folklor do polskości, „Relacje-In-
terpretacje”, nr 2/2015.

1 Confer: J. Drużycki, op. cit., s. 65-66.


2 Analogicznie jak to się stało z Polakami ze Słowacji na nie tak odległym Czadeckiem czy na
Spiszu.

43
44
Aleksandra GANCARZ UNIWERSYTECIE ŚLĄSKI W KATOWICACH,
WYDZIAŁ ETNOLOGII I NAUK O EDUKACJI W CIESZYNIE

EDUKACJA REGIONALNA W SPOŁECZNOŚCIACH


WIELOKULTUROWYCH

REGIONAL EDUCATION IN CULTURALLY DIVERSE COMMUNITIES

ABSTRACT: The article refers to dilemmas connected with international


education in multicultural communities. Shaping the sense of esprit
de corps, autonomy and rooting in the culture is a difficult task in the
times of great migration, when for many people a permanent place
of living becomes less and less permanent. The author states that: 1)
a person providing regional education does not have to come from a
given region, 2) participants of a regional education course may be
related to a given region temporarily; 3) the method of providing re-
gional education should be based on intercultural education founda-
tions in order not to shape nationalist and chauvinist attitudes. The
author justifies their standpoint refering to the holistic concept of in-
tercultural education by Jerzy Nikitorowicz and their own research,
development and autobiographic experience.

KEYWORD: regional education, intercultural education, multicultural


communities

REGIONÁLNÍ VZDĚLÁVÁNÍ V KULTURNĚ ROZMANITÝCH KOMUNITÁCH

SOUHRN: Tento článek se věnuje problematice mezinárodního


vzdělávání v multikulturních komunitách. V současné době,
kdy je migrace obyvatelstva vysoká a tendence usadit se na jed-
nom trvalém místě stále nižší, stává se rozvíjení esprit de cor-
ps, čili pospolitosti a soudržnosti, jakož i formování autonomie
a kulturního zakořenění jevem stále obtížnějším. Dle autora: 1)
osoba, která poskytuje regionální vzdělávání, nemusí pocházet

45
z daného regionu, 2) účastníci regionálního vzdělávacího kur-
zu mohou být s danou oblastí propojeni pouze dočasně, 3) způ-
sob poskytování regionálního vzdělávání by měl být založen
na základech interkulturní výchovy či vzdělávání, aby se pře-
dešlo formování nacionalistických a šovinistických postojů.
Autor odůvodňuje svůj postoj odkazem na holistický koncept
mezikulturní výchovy dle Jerzyho Nikitorowicze a dále také na
vlastní výzkum, vývoj a autobiografické zkušenosti.

KLÍČOVÁ SLOVA: regionální vzdělávání, kulturní dědictví, inter-


kulturni výchova

Wolno swój naród więcej kochać,


nie wolno nikogo nienawidzić (…).
august hlond1

WSTĘP
Zadaniem edukacji regionalnej jest kształtowanie poczucia przy-
należności, tożsamości, zakorzeniania w kulturze małej ojczyzny.
W czasach różnorodnych migracji i coraz większego zróżnicowa-
nia kulturowego społeczności lokalnych, prowadzenie edukacji re-
gionalnej wymaga szczególnej wrażliwości, empatii i świadomości
potencjalnych konsekwencji podejmowanych działań. Edukacja re-
gionalna w społecznościach wielokulturowych powinna przygoto-
wywać do przekraczania granic własnej kultury, poznawania Inne-
go i nawiązywania z nim relacji.
Celem tego artykułu jest zwrócenie uwagi na kwestie, które moż-
na sprowadzić do pytania: kto, dla kogo i jak powinien prowadzić
edukację regionalną w społecznościach wielokulturowych? Wywód
opiera się na trzech tezach. Po pierwsze, osoba prowadząca edu-
kację regionalną nie musi pochodzić z danego regionu. Po drugie,

1 J. Kracik, Święty Kościół grzesznych ludzi, Znak, Kraków 1998, s. 105.

46
uczestniczenie w różnych formach edukacji regionalnej nie zabu-
rza tożsamości osób zamieszkujących dany region tymczasowo lub
związanych z nim częściowo. Po trzecie, sposób prowadzenia edu-
kacji regionalnej powinien opierać się na założeniach edukacji mię-
dzykulturowej, aby nie sprzyjać negatywnym tendencjom społecz-
nym, jak nacjonalizm, szowinizm.
Podstawą dla sformułowania powyższych tez stały się doświad-
czenia naukowo-badawcze oraz autobiograficzne autorki. Podjęte
rozważania dotyczą edukacji regionalnej w wymiarze szkolnym i
pozaszkolnym.

USTALENIA TERMINOLOGICZNE
Większość pojęć stosowanych w humanistyce i naukach społecz-
nych jest niejednoznaczna lub nieostra, dlatego istotne jest dookre-
ślenie terminów podstawowych dla podjętego tematu: region, regio-
nalizm, edukacja regionalna, społeczność wielokulturowa.
Region najczęściej jest rozumiany jako część większego teryto-
rium2. W ujęciu przedmiotowym jego granice wyznacza podział
administracyjny kraju lub podział polityczny struktury nadrzędnej
wobec regionu (np. region Morza Bałtyckiego, regionu Maghrebu).
W ujęciu podmiotowym jego granice wyznaczają elementy kulturo-
we ludności zamieszkującej dany obszar, a także „region wirtualny,
wyodrębniony w następstwie działań różnych podmiotów świado-
mie dążących do jego rozwoju”3. W tekście tym przyjęto definicję
Jerzego Nikitorowicza: „Region w najszerszym znaczeniu to świat
ogólnoludzki będący częścią narodu i państwa, stanowiący odnie-
sienie nie tylko w znaczeniu terytorialnym, ale także w zakresie wię-
zi i wzorów interakcji w różnych sferach rzeczywistości”4. Definicja
regionu wykraczająca poza ramy terytorialne wydaje się bar-
dziej adekwatna do współczesnego świata – świata, w którym

2 Wielki słownik języka polskiego, [online:] http://wsjp.pl/do_druku.php?id_hasla=8482&id_


znaczenia=0 (13.05.2016)
3 Ibidem, s. 217.
4 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna i międzykulturowa. WAiP, Warszawa 2009, s. 216.

47
przemieszczanie się i komunikowanie na duże odległości jest ła-
twiejsze i bardziej powszechne niż kiedykolwiek wcześniej.
Regionalizm to „ruch społeczny dążący do utrzymania, odrodze-
nia odrębności kulturowej określonego regionu, opanowania wie-
dzy o nim, propagowania jej, utrzymania i kultywowania typowych
właściwości regionu”5. Ruch ten powstał pod koniec XIX wieku we
Francji, gdzie mianem regionalizmu określano „aktywność społecz-
no-kulturalną mieszkańców prowincji, opartą na dążeniu do czę-
ściowej separacji, uniezależnienia od wpływów politycznych, gospo-
darczych i administracyjnych rządu”6. Charakter ruchu zmieniał się
na przestrzeni lat i obecnie w Europie jego cele są wspierane poli-
tycznie, gospodarczo i administracyjnie przez rządy państw człon-
kowskich UE oraz politykę Wspólnoty. Znajduje to wyraz w wielu
aktach prawnych, działaniach kulturalno-oświatowych czy progra-
mach grantowych.
Edukacja regionalna (lokalna) to „edukacja środowiskowa, wszel-
kie działania przekazujące wiedzę o »ojczyźnie prywatnej« i kształ-
tujące więzi z nią, ze światem pierwotnego zakorzenienia”7. Szcze-
gólne znaczenie ma we wczesnych etapach kształcenia ze względu
na większe znaczenie oddziaływań socjalizacyjno-wychowawczych
dla kształtu osobowości dorosłego człowieka. Ponadto, jak piszą
Zenon Jasiński i Marcin Bryzek, „Wywodzi się ona z podstawowej
zasady dydaktycznej głoszącej, że proces poznania powinien prze-
biegać od tego, co bliższe, do tego, co dalsze; od tego, co proste, do
tego, co bardziej złożone; od tego, co konkretne, do tego, co abstrak-
cyjne”8. Poznawanie rzeczy dalszych za pośrednictwem bliższych
postulowane było już od XVIII wieku, a propagatorami tej idei byli
m.in.: Jan Amos Komeński, Jean-Jacques Rousseau, Johann Heinrich

5 Ibidem, s. 218.
6 P. P. Grzybowski, Edukacja międzykulturowa – przewodnik. Pojęcia – literatura – adresy,
Impuls, Kraków 2008, s. 77.
7 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna i międzykulturowa, op. cit., s. 502.
8 Z. Jasiński, M. Bryzek, Rola edukacji regionalnej w podtrzymaniu tożsamości narodowej.
[w:] Miejsce kultur etnicznych i regionalnych w jednoczącej się Europie, red.: Z. Jasiński, T.
Lewowicki, Instytut Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego, Wyższa Szkoła Peda-
gogiczna Związku Nauczycielstwa Polskiego w Warszawie, Opole 2007, s. 60.

48
Pestalozzi, a z polskich pedagogów: Grzegorz Piramowicz, Ewaryst
Estkowski, Zygmunt Mysłakowski, Henryk Rowid9. Wprowadzanie
do nauczania treści regionalnych nie ma jednak na celu wyłącznie
sprawniejszego przyswajania wiedzy. Według Piotra Petrykowskie-
go głównym celem edukacji regionalnej jest kształtowanie poczucia
tożsamości regionalnej jako postawy zaangażowania się w funkcjo-
nowanie własnego środowiska oraz autentycznego otwarcia się na
inne społeczności i kultury10. Przyjmując, że jednym z zadań eduka-
cji regionalnej jest kształtowanie afirmatywnej postawy wobec re-
gionu, można wymienić jej trzy wymiary:
• poznawczy – przekazywanie wiedzy o regionie, jego historii, tra-
dycjach, kulturze, języku;
• emocjonalny – kształtowanie szacunku dla elementów kultury re-
gionalnej, wzbudzanie zainteresowania środowiskiem lokalnym
oraz zamiłowania do dziedzictwa kulturowego przodków;
• działaniowy – zachęcanie do działań na rzecz najbliższego środo-
wiska, do aktywności na rzecz regionu.

Społeczność wielokulturowa to rodzaj społeczności lokalnej o ce-


chach szeroko rozumianej wielokulturowości. Tę z kolei można
określić jako współwystępowanie co najmniej dwóch kultur na jed-
nym terytorium lub w jednej przestrzeni wirtualnej. Społeczność
lokalna to ludzie zamieszkujący ograniczone i względnie izolowane
terytorium oraz ich wspólna kultura, stosunki społeczne i otoczenie
przyrodniczo-materialne11. Kultury poszczególnych społeczności,
jakkolwiek odrębne, na ogół kształtują się pod wpływem innych kul-
tur. Wielokulturowość może być także immanentną cechą społecz-
ności lokalnej, z czym spotykamy się na przykład na Podlasiu.

9 H. Kwiatkowski, Dzieje lokalne i regionalne w szkolnej edukacji historycznej, [w:] Dziedzic-


two kulturowe – edukacja regionalna (1). Materiały pomocnicze dla nauczycieli, red.: G.
Odoj, A. Peć, Wyd. Alex, Dzierżoniów 2000, s. 23.
10 P. Petrykowski, Edukacja regionalna. Problemy podstawowe i otwarte, UMK, Toruń 2003, s.
52.
11 T. Pilch, Środowisko lokalne – struktura, funkcje, przemiany, [w:] Pedagogika społeczna.
Człowiek w zmieniającym się świecie, red.: T. Pilch, I. Lepalczyk, Wydawnictwo Akademic-
kie „Żak”, Warszawa 2003, s. 157.

49
SPOSÓB PROWADZENIA EDUKACJI REGIONALNEJ
W SPOŁECZNOŚCIACH WIELOKULTUROWYCH
W literaturze pedagogicznej często podkreśla się, że edukacja regio-
nalna jest pierwszym etapem edukacji międzykulturowej, a w spo-
łecznościach zróżnicowanych kulturowo, jak piszą Zenon Jasiński i
Marcin Bryzek: „Należy się odwoływać do kultury wszystkich grup
etnicznych w regionie”12. Efektem oddziaływań edukacyjnych po-
winno być „powstawanie właściwych postaw jednostek i grup wo-
bec odmienności kulturowej oraz świadome, refleksyjne zakorze-
nienie we własnym dziedzictwie kulturowym”13.
W praktyce przybliżanie własnego dziedzictwa kulturowego
wszystkim grupom w danej społeczności jest trudne, zwłaszcza w
edukacji szkolnej, która w określonych ramach czasowych musi po-
mieścić bardzo wiele różnych treści. Poza tym skali klasy szkolnej
wykluczeniem byłoby odwoływanie się do kultury grup, a pomijanie
kultury jednostki.
Zgodnie z ustawą o systemie oświaty: „W pracy dydaktyczno-wy-
chowawczej szkoły publiczne zapewniają podtrzymywanie kultury
i tradycji regionalnej”14. Według podstawy programowej dziecko
kończące przedszkole „przejawia (…) zainteresowanie wybranymi
zabytkami i dziełami sztuki oraz tradycjami i obrzędami ludowy-
mi ze swojego regionu” oraz „wie, do jakiej wspólnoty narodowej,
etnicznej lub językowej należy” 15. Uczeń szkoły podstawowej „zna
najbliższą okolicę (…); wie, w jakim regionie mieszka; uczestniczy
w wydarzeniach organizowanych przez lokalną społeczność”, a w
klasach IV-VI na lekcjach plastyki „określa swoją przynależność kul-
turową poprzez kontakt z wybranymi dziełami sztuki, zabytkami

12 Z. Jasiński, M. Bryzek, op. cit, s. 61.


13 M. Sobecki, Kultura symboliczna a tożsamość. Studium tożsamości kulturowej Polaków na
Grodzieńszczyźnie z perspektywy edukacji międzykulturowej, Trans Humana, Białystok
2007, s. 27.
14 Art. 13., pkt 4. Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. 1991 Nr 95 poz.
425).
15 Pkt 9., ust. 2., pkt 17., ust. 5. Podstawy programowej wychowania przedszkolnego dla
przedszkoli oraz innych form wychowania przedszkolnego. Załącznik 1. do rozporządze-
nia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 maja 2014 r. (poz. 803).

50
i tradycją w swoim środowisku lokalnym i regionalnym, a także
uczestniczy w życiu kulturalnym tego środowiska (zna placówki kul-
tury działające na jego rzecz)” 16. Czy wobec tego swój region poznaje
tylko uczeń mieszkający we własnym środowisku lokalnym i regio-
nalnym? Prawo oświatowe i materiały pomocnicze dla nauczycieli
wskazują na taką właśnie tendencję. Czy w takim razie każdy uczeń
może i chce nazywać swoje miejsce zamieszkania własnym regio-
nem? I czy każda społeczność lokalna pozwala nazywać migrantom
ich wspólne środowisko życia własnym? Wydaje się, że takie kwestie
w dokumentach ministerialnych nie są uwzględniane, a odpowiedzi
na te pytania każdy nauczyciel udziela sobie sam.
Uczestnictwo w pozaszkolnych formach edukacji jest dobrowol-
ne, a więc można nie korzystać z dostępnej w regionie oferty, jeśli
wiadomo, że w określonych kręgach dyskryminuje się ludność nie-
autochtoniczną. Może to dotyczyć członkostwa w stowarzyszeniu,
zespole artystycznym, kole gospodyń wiejskich czy grupie parafial-
nej. Inaczej jest w przypadku edukacji szkolnej.
Skupianie się na regionie, w którym znajduje się szkoła nie musi
mieć negatywnych skutków, o ile nauczyciele nie dyskryminują i nie
wykluczają uczniów spoza tego regionu i dbają o wzajemny szacu-
nek między różnymi grupami kulturowymi. Jest to szczególnie trud-
ne w środowisku, gdzie grupy te są do siebie nastawione antagoni-
stycznie.
Nauczyciele nie zawsze postrzegają zróżnicowanie kulturowe
jako szansę na rozwój, a na grunt zawodowy potrafią przenosić po-
gardę wobec Obcych i wyniesione z domu lub ukształtowane pod
wpływem doświadczeń życiowych lęki. Są to rzadkie przypadki, jed-
nak ich występowanie potwierdziły badania z 2015 roku, które do-
tyczyły funkcjonowania językowego osób z różnych części Śląska w
wieku szkolnym17. Jedna z badanych wspominała, że jej wychowaw-

16 Pkt 1., ust. 1., pkt 5., ust. 7. Podstawy programowej kształcenia ogólnego dla szkół pod-
stawowych. Załącznik 2. do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 maja
2014 r. (poz. 803).
17 A. Gancarz, Zadania szkoły i nauczycieli na terenach występowania dialektu – przykład Gór-
nego Śląska, „Edukacja Międzykulturowa”, nr 4/2015, s. 229-243.

51
czyni w liceum pytała klasę: „Kto tu jest gorolem18? No kto? Przyznać
się!”. Większość badanych przypominała sobie, że nauczyciele w ich
szkołach pozostawali bierni wobec konfliktów rówieśniczych wyni-
kających z nieznajomości gwary.
Bardziej budujące postawy nauczycieli wobec Innych autorka
spotkała podczas badań terenowych w szkołach województwa dol-
nośląskiego, opolskiego i śląskiego19. Dzieci z Kazachstanu, Włoch,
Wielkiej Brytanii zachęcano do dzielenia się kulturą kraju pocho-
dzenia. Dziecko z Kazachstanu czytające w klasie „Czerwonego Kap-
turka” po rosyjsku czuło się dowartościowane, a dla koleżanek i ko-
legów stawało się kimś interesującym.
W podobny sposób można by postąpić w przypadku zróżnico-
wania gwarowego, występującego w klasie na skutek migracji we-
wnętrznych i zawierania małżeństw mieszanych, jednak z taką prak-
tyką autorka nie spotkała się. Można odnieść wrażenie, że zagranica
wydaje się bardziej atrakcyjna i odpowiednia do wykorzystania w
sytuacjach edukacyjnych niż inny region Polski. Być może dzieje się
tak, ponieważ zagraniczna inność jest w jakimś sensie egzotyczna
i budzi zainteresowanie, natomiast inność sąsiedniego regionu jest
raczej znana, nie tak bardzo odmienna, a przez to lekceważona lub
nawet pogardzana.
Utrzymanie odrębności kulturowej regionu zakłada pewną za-
mkniętość i niedopuszczanie do wspólnoty przypadkowych osób.
Czasem jednak dopuszczenie Obcego do grona Swoich może okazać
się korzystne dla kultury regionalnej i autochtonicznej społeczności
lokalnej.

18 Gorol to określenie nie-Ślązaka w gwarze śląskiej nacechowane pejoratywnie. Nazwa


pochodzi od słowa góral, ponieważ pierwszymi Obcymi na Śląsku byli górale z bliskich
Beskidów. Później zaczęto nazywać tak ludność napływową również z innych regionów, a
także ich dzieci urodzone na Śląsku.
19 Badania prowadzone były w latach 2014-2016 pod kierunkiem dr hab. Aliny Szczurek-
-Boruty. Dotyczyły adaptacji szkolnej dzieci współczesnych polskich repatriantów, jednak
podczas wywiadów nauczyciele poruszali kwestie dotyczące dzieci cudzoziemców.

52
OBCY ANIMATOREM KULTURY REGIONALNEJ
Podział na Swoich i Obcych daje się zauważyć w niemal wszyst-
kich społecznościach lokalnych i bywa wyznaczany według róż-
nych kryteriów. W Polsce prawnie (w stosunku do obywatelstwa
polskiego) i zwyczajowo (w stosunku do wspólnot regionalnych)
ius sanguinis ma większe znaczenie niż ius soli. Przynależność do
wspólnoty jest zdeterminowana urodzeniem20, czyli w zasadzie
niezależna od nas.
Można to zaobserwować na Śląsku. Niektórzy Ślązacy za Swojego
uważają tylko kogoś, kto od trzech pokoleń mieszka w regionie. Po-
pularny na tych terenach jest podział ludzi na ptoki, krzoki i pnioki.
Ptoki to migranci ekonomiczni: „przylecom na Ślonsk za robotom,
ale ich nosi i gibko lecom kajś indziyj”21. Krzoki to ludzie, którzy uro-
dzili się na Śląsku w rodzinach nieautochtonicznych lub osiedlili się
na stałe i bardzo często zasymilowali. Pnioki to autochtoni od wie-
lu pokoleń mieszkający na Śląsku i zakorzenieni w jego kulturze.
Podział ten czasami przekłada się na stosunek ludności autochto-
nicznej do napływowej i odwrotnie, jednak większość Ślązaków de-
klaruje otwartość wobec osób odmiennych kulturowo i szacunek do
człowieka bez względu na jego pochodzenie. Wzajemność tej posta-
wy potwierdzają przykłady udanej adaptacji społecznej na Śląsku
wielu osób przyjezdnych.
W społecznościach śląskich nie-Ślązak prowadzący edukację
regionalną prawdopodobnie byłby odebrany z dystansem i przy-
najmniej początkowo nieufnie. Edukowanie to przecież nie tylko
przekazywanie wiedzy, ale też obyczajów i wartości, przez które
członkowie danej wspólnoty patrzą na świat jak przez swoisty filtr
kulturowy. Obcy widzi jednak to, czego Swój nigdy sam sobie nie
uświadomi.

20 T. Pilch, Środowisko lokalne – struktura, funkcje, przemiany, [w:] Pedagogika społeczna.


Człowiek w…, op. cit., s. 156., por. Z. Jasiński, M. Bryzek, op. cit. s. 61.
21 B. Grządziel, Pnioki, krzoki, ptoki, [online:] http://gryfnie.com/kultura/pnioki-krzoki-ptoki/
(18.10.2016).
Węgierska wioska Sic22 na północy Rumunii znalazła animatora
kultury regionalnej w Holendrze, który ożenił się z mieszkanką tej-
że wsi. Miejscowość znajduje się zaledwie 40 km od Kluż-Napoki,
jednak dość rzadko bywa odwiedzana przez turystów23. Jest węgier-
ską enklawą na terenie Siedmiogrodu (Transylwanii). Z wyjątkiem
Holendra jest jednorodna narodowościowo. Mieszkańcy mówią po
węgiersku, bardzo często nie znając nawet rumuńskiego. W sklepie,
restauracji, na poczcie i u lokalnych rzemieślników płaci się forin-
tami. Ludność zajmuje się rolnictwem, drobnym handlem i rzemio-
słem. Na co dzień nosi tradycyjne stroje. Obce twarze na ulicy budzą
zainteresowanie typowe dla małych miejscowości.
Holender osiedlił się w Sic w latach 70. Miejscowi nazywają go
„Holland”, a znajomość imienia i nazwiska mężczyzny nie jest po-
trzebna. Od kilkudziesięciu lat w Sic spada liczba ludności, ponieważ
młodzi wyjeżdżają do miasta i tam zostają na stałe. Holender stara
się przeciwdziałać temu procesowi poprzez odradzanie i utrzymy-
wanie lokalnej kultury. Dzięki jego staraniom odbudowano kryty
strzechą budynek, gdzie organizowane są potańcówki. Młodzi uczą
się grać na tradycyjnych instrumentach i tańczyć tak, jak tańczyli
ich dziadkowie. Jeśli turyście uda się zastać Holendra w domu, ma
szansę poznać niezwykłą kulturę tego miejsca.
Wiedza o regionie, zamiłowanie do jego kultury i działalność na
rzecz jego rozwoju nie muszą wynikać z zakorzenienia. Podczas gdy
autochtoniczni mieszkańcy Sic opuszczają swoją wieś, Holender sta-
ra się kształtować silną identyfikację młodych z „małą ojczyzną”.

EDUKACJA REGIONALNA A DYLEMATY TOŻSAMOŚCIOWE


Społeczności uczniowskie szkół publicznych odzwierciedlają zróż-
nicowanie kulturowe danego terenu. Jak pisze Przemysław P. Grzy-
bowski: „Klasa szkolna wraz z jej środowiskiem jest jednym z naj-
bardziej rozpowszechnionych w krajach o rozwiniętym systemie

22 Znana też pod nazwą Szek [online:] http://www.szek-sic.ro/en/ (18.10.2016).


23 Zamieszczony tu opis opiera się na wiadomościach zgromadzonych przez autorkę podczas
wizyty w Sic w lipcu 2013 roku.
oświaty typów kulturowego pogranicza. (…) Naturalne jest więc
stykanie się w klasie, a niekiedy także starcie wzorów kulturowych
wyniesionych z domu przez uczniów i/lub obecnych w kulturze ma-
sowej. Wiąże się to z konfliktami w społeczności szkolnej, przybie-
rającymi rozmaite formy i wymagającymi od wychowawców przed-
sięwzięcia środków zaradczych”24. Bierność wychowawcy wobec
konfliktów również kształtuje wychowanków, a więc nie jest ona
ucieczką od odpowiedzialności.
Źle rozumiane zakorzenienie we własnej kulturze może oznaczać
lęk przed wpływami innych kultur. Przejawem tego mogą być różne
zachowania, np. odmawianie spożywania potraw, które pochodzą z
innego regionu (wypowiedź typu: „Nie jem pierogów, bo to nie jest ślą-
ska potrawa”), używania języka bądź dialektu innej grupy niż własna,
uczestniczenia w niektórych wydarzeniach kulturalnych. Zachowania
takie wśród uczniów wynikają najczęściej z oddziaływań rodzinnych
i dotyczą zarówno rodzin autochtonicznych, jak i napływowych. W ta-
kich sytuacjach niezwykle istotna jest rola nauczyciela, jego kontakt
zarówno z uczniem, jak i rodzicami, a przede wszystkim jego postawa.
Skutkiem działań edukacyjnych skupionych na jednym regionie
może być świadome i refleksyjne zakorzenienie we własnym dzie-
dzictwie kulturowym osób mieszkających we własnym środowisku
lokalnym, ale także ich poczucie wyższości wobec Innych, mniej za-
korzenionych. Dla uczniów z innych grup kulturowych – w zależno-
ści od sposobu prowadzenia edukacji regionalnej – działania tego
typu mogą oznaczać:
• kształtowanie postawy afirmatywnej wobec zamieszkiwanego w
wyniku migracji regionu (wiedza o nim, zamiłowania do jego kul-
tury i działalność na rzecz jego rozwoju), kreowanie dwukulturo-
wości i tożsamości wielowymiarowej;
• konwersję etniczną wynikającą z potrzeby przynależności, od-
rzucenia własnego dziedzictwa kulturowego, zaprzeczenia wła-
snemu pochodzeniu;

24 P. P. Grzybowski, Mistrz, błazen i ich międzykulturowa wspólnota. Śmiech na kulturowym


pograniczu klasy szkolnej, „Multicultural Studies” nr 1/2016, s. 132.

55
• poczucie wykluczenia i alienacji w nieswoim środowisku lokal-
nym, kreowanie własnej tożsamości w opozycji do tożsamości re-
gionalnej.

Edukacja regionalna powinna uświadamiać, że „im szerzej odpo-


wiemy sobie na pytanie »skąd pochodzimy«, tym łatwiej i pełniej zi-
lustrujemy to »kim jesteśmy«, a to pozwoli precyzyjniej przewidzieć
i zdefiniować »dokąd zmierzamy«25. Człowiek świadomy swojej toż-
samości i refleksyjnie zakorzeniony we własnym dziedzictwie kultu-
rowym jest gotowy do funkcjonowania w wielokulturowym świecie
i ustawicznego kreowania swej wielowymiarowej tożsamości.

PODSUMOWANIE
Edukacja regionalna, zwłaszcza realizowana w szkole, powinna
uwzględniać zróżnicowanie kulturowe środowiska, aby nie pod-
sycać tendencji nacjonalistycznych, separatystycznych i różnych
ideologii o podłożu ksenofobicznym. Nauczyciel powinien mieć
świadomość własnych stereotypów i nie przekładać ich na pracę
zawodową. Edukacja regionalna oprócz sprzyjających warunków
polityczno-prawnych potrzebuje właściwie przygotowanych peda-
gogów.
Rudolf Kalin i John Berry stwierdzili, że o „prawdziwej” wielo-
kulturowości można mówić wtedy, „gdy członkowie różnych grup
kulturowych mają silne poczucie dziedzictwa kulturowego i stara-
ją się chronić i podtrzymywać kulturę swoich przodków, wpisującą
się trwale w ich tożsamość”26. Edukacja regionalna ma służyć umac-
nianiu małych wspólnot, przekazywaniu w nich dziedzictwa kul-
turowego, nie powinna być jednak narzędziem dyskryminacji, lecz

25 J. Sacharczuk, Rola edukacji regionalnej w pielęgnowaniu pamięci przeszłości – na przykła-


dzie wielokulturowego Białegostoku. „Edukacja Międzykulturowa”, nr 1/2012, s. 100.
26 R. Kalin, J. W. Berry, Interethnic Attitudes in Canada: Ethnocentrism, Consensual Hierarchy
in Reciprocity, „Canadian Journal of Behavioural Science”, No 28, 1996, s. 253-261. Za: A.
Kwiatkowska, Społeczeństwo wielokulturowe: kontakty międzykulturowe z perspektywy
psychologicznej, [w:] (Złudne) obietnice wielokulturowości, red.: J. Królikowska, UW, War-
szawa 2012, s. 133.

56
uwrażliwiać na wartości uniwersalne na bazie więzi lokalnych27.
Nauczyciel w społecznościach wielokulturowych musi mieć świa-
domość, że: „Zróżnicowanie ludzi i tworzonych przez nich kultur
jest bogactwem i szansą na rozwój jednostek i społeczeństw, niestety
często też bywa przyczyną konfliktów”28. Zadaniem nauczyciela jest
wykorzystywanie pozytywnego potencjału, jaki tkwi w społeczności
wielokulturowej, zwracanie uwagi na przenikanie się kultur współ-
cześnie i w przeszłości, niewartościowanie dziedzictwa różnych re-
gionów i aktywna postawa wobec konfliktów na tle różnorodności
kulturowej w regionie i poza nim.

BIBLIOGRAFIA
GANCARZ, A., Zadania szkoły i nauczycieli na terenach występowania dialek-
tu – przykład Górnego Śląska, „Edukacja Międzykulturowa” nr 4/2015 .
GRZĄDZIEL, B., Pnioki, krzoki, ptoki. http://gryfnie.com/kultura/pnioki-
-krzoki-ptoki/ (18.10.2016).
GRZYBOWSKI, P. P., Edukacja międzykulturowa – przewodnik. Pojęcia – lite-
ratura – adresy, Impuls, Kraków 2008.
GRZYBOWSKI, P. P., Mistrz, błazen i ich międzykulturowa wspólnota. Śmiech
na kulturowym pograniczu klasy szkolnej, „Multicultural Studies” nr
1/2016.
JASIŃSKI, Z., BRYZEK, M., Rola edukacji regionalnej w podtrzymaniu tożsa-
mości narodowej, [w:] Miejsce kultur etnicznych i regionalnych w jedno-
czącej się Europie, red.: Z. Jasiński, T. Lewowicki, Instytut Nauk Peda-
gogicznych UO, Wyższa Szkoła Pedagogiczna ZNP w Warszawie, Opole
2007.
KALIN, R., BERRY, J. W., Interethnic Attitudes in Canada: Ethnocentrism,
Consensual Hierarchy in Reciprocity, „Canadian Journal of Behavioural
Science”, No 28/1996.
KRACIK, J., Święty Kościół grzesznych ludzi, Znak, Kraków 1998.
KWIATKOWSKA, A., Społeczeństwo wielokulturowe: kontakty międzykultu-
rowe z perspektywy psychologicznej, [w:] (Złudne) obietnice wielokultu-
rowości, red.: J. Królikowska, UW, Warszawa 2012.
KWIATKOWSKI, H., Dzieje lokalne i regionalne w szkolnej edukacji histo-
rycznej [w:] Dziedzictwo kulturowe – edukacja regionalna (1). Materiały
pomocnicze dla nauczycieli, red.: G. Odoj, A. Peć, Wyd. Alex, Dzierżoniów
2000.

27 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna i międzykulturowa, op. cit., s. 502.


28 A. Szczurek-Boruta, Doświadczenia społeczne w przygotowaniu przyszłych nauczycieli do
pracy w warunkach wielokulturowości, WEiNoE UŚ, Adam Marszałek, Toruń 2013, s. 134.

57
NIKITOROWICZ, J., Edukacja regionalna i międzykulturowa, WAiP, Warsza-
wa 2009.
PETRYKOWSKI, P., Edukacja regionalna. Problemy podstawowe i otwarte,
UMK, Toruń 2003.
PILCH, T., Środowisko lokalne – struktura, funkcje, przemiany, [w:] Pedagogi-
ka społeczna. Człowiek w zmieniającym się świecie, red.: T. Pilch, I. Lepal-
czyk, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 2003.
Podstawa programowa kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych. Za-
łącznik 2. do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30
maja 2014 r. (poz. 803).
Podstawa programowa wychowania przedszkolnego dla przedszkoli oraz in-
nych form wychowania przedszkolnego. Załącznik 1. do rozporządzenia
Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 maja 2014 r. (poz. 803).
SACHARCZUK, J., Rola edukacji regionalnej w pielęgnowaniu pamięci prze-
szłości – na przykładzie wielokulturowego Białegostoku, „Edukacja Mię-
dzykulturowa” nr 1/2012.
Sic, strona internetowa miasta: http://www.szek-sic.ro/en/ (18.10.2016).
SOBECKI, M., Kultura symboliczna a tożsamość. Studium tożsamości kultu-
rowej Polaków na Grodzieńszczyźnie z perspektywy edukacji międzykul-
turowej, Trans Humana, Białystok 2007.
SZCZUREK-BORUTA, A., Doświadczenia społeczne w przygotowaniu przy-
szłych nauczycieli do pracy w warunkach wielokulturowości, Toruń 2013,
WEiNoE UŚ, Adam Marszałek.
Ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. 1991 Nr 95 poz.
425).
Wielki słownik języka polskiego, http://wsjp.pl/do_druku.php?id_hasla =8482
&id_znaczenia=0 (13.05.2016)

58
Eugenia KARCZ-TARANOWICZ UNIWERSYTET OPOLSKI

EDUKACJA REGIONALNA
W WYCHOWANIU PRZEDSZKOLNYM I SZKOLE

REGIONAL EDUCATION IN PRESCHOOL EDUCATION


AND IN ELEMENTARY SCHOOL

ABSTRACT: The considerations contained in this article focus on the signifi-


cance of regional education in preschool and school education. Regional
education is a relatively young pedagogical conception, which appeared
in the literature at the beginning of the 1990s. It is inseparably connect-
ed with that of regionalism defined as “a return to one’s own roots”. The
assumptions behind regional education and its content are formulated
on the basis of the core curriculum of comprehensive education at in-
dividual stages of teaching. It makes a vital element in the program of
teaching native language, history, geography and other school subjects.

KEYWORDS: regional education, cultural heritage, child, pupil, teaching


program

REGIONÁLNÍ VZDĚLÁVÁNÍ V PŘEDŠKOLNÍ A ŠKOLNÍ VÝCHOVĚ

SOUHRN: Předmětem úvah obsažených v tomto článku je význam regi-


onálního vzdělávání v předškolní a školní výchově. Regionální vzdě-
lávání je poměrně mladá pedagogická koncepce, která se objevila v
literatuře na začátku 90. let 20. stol. Je neoddělitelně spojená s kon-
cepci regionalizmu nazývaného „návrat k vlastním kořenům“. Před-
poklady regionálního vzdělávání a jeho obsah jsou naformulovány
v programových základech všeobecného vzdělávání na jednotlivých
etapách výuky. Ve vzdělávacím programu je důležitý prvek výuky
mateřského jazyka, dějepisu, zeměpisu a dalších školních předmětů.

KLÍČOVÁ SLOVA: regionální vzdělávání, kulturní dědictví, dítě, žák, pro-


gram výuky.

59
WPROWADZENIE
Przemiany społeczne przełomu XX i XXI wieku spowodowały zmia-
ny w zakresie potrzeb współczesnego wychowania. Istotną kwestią
jest kształtowanie u dzieci i młodzieży świadomości narodowej, z
wykorzystaniem edukacji regionalnej.
Edukacja regionalna realizowana jest od przedszkola, aż do uzy-
skania przez dziecko wykształcenia średniego. Zapewnia to syste-
matyczny ciąg działań edukacyjnych nakierowanych na poznanie
przez dziecko tego, co najbliższe, aż do poznania środowiska spo-
łecznego, kulturowego i przyrodniczego w szerszym aspekcie. Daje
to szansę na naturalne wrośnięcie dziecka w „małą” ojczyznę, jak i z
wiekiem w „dużą”. Bowiem celem edukacji regionalnej jest kształto-
wanie wartości związanych nie tylko z kulturą lokalną, regionalną
czy narodową, ale kształtowanie postawy otwartości na inne kultu-
ry.

POJĘCIE EDUKACJI REGIONALNEJ, JEJ CELE I FUNKCJE


W literaturze naukowej funkcjonuje wiele definicji dotyczących
edukacji regionalnej, zwanej także jako lokalna lub środowiskowa.
Zdaniem Jerzego Nikitorowicza obejmuje ona „wszelkie działania
przekazujące wiedzę o »ojczyźnie prywatnej« i kształtujące więzi z
nią, ze światem pierwotnego zakorzenienia. Wychodzi naprzeciw
człowiekowi, kształtując umiejętność współżycia, współdziałania i
ustawicznego zaangażowania w »małej ojczyźnie«, jednocześnie za-
pewnia ciągłość kulturową grupy poprzez wyposażenie w wiedzę,
uwrażliwienie na wartości uniwersalne na podstawie więzi lokal-
nych”1.
Zbliżone ujęcie prezentuje Jan A. Malinowski pisząc, że eduka-
cja regionalna to „zgłębianie przez uczniów wiedzy o swoim regio-
nie, w którym niezwykle ważny obszar zajmuje ojcowizna i mała
ojczyzna”2. Autor wskazuje na jej bezpośredni związek z edukacją

1 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna i międzykulturowa, Wydawnictwa Akademickie i Pro-


fesjonalne, Warszawa 2009, s. 502.
2 J. A. Malinowski, Edukacja regionalna w zreformowanej szkole podstawowej i gimnazjum,

60
środowiskową w wąskim zakresie, która według Wiesława Theis-
sa oznacza edukację skupioną na poznawaniu, nauczaniu i popu-
laryzowaniu, w toku pracy szkolnej, wiedzy o środowisku miejsco-
wym, o jego życiu społecznym, kulturalnym oraz przyrodniczym3.
Natomiast Dzierżymir Jankowski określa edukację regionalną jako
„wprowadzenie jednostek i małych grup społecznych w tradycję i
aktualne życie społeczno-kulturalne regionu i środowiska lokalne-
go”4.
Piotr Petrykowski wskazuje z kolei, że termin edukacja regional-
na „oznacza koncepcję pedagogiczną z zakresu teorii wychowania,
pedagogiki społecznej i antropologii kulturowej”5, której celem jest
„ukształtowanie w młodych jednostkach poczucia własnej tożsamo-
ści regionalnej jako postawy zaangażowania się w funkcjonowanie
własnego środowiska oraz autentycznego otwarcia się na inne spo-
łeczności i kultury”6. Zbliżone podejście prezentuje Piotr Kowolik,
który określa edukację regionalną jako „ogół procesów, których ce-
lem jest zmienianie ludzi, głównie dzieci i młodzieży – stosownie do
panujących w danym społeczeństwie ideałów i celów wychowania,
a także zapoznanie ich z kulturą swego regionu oraz uwrażliwie-
nie na odrębności kulturowe innych regionów, poprzez to wpaja-
nie dzieciom tolerancji oraz umacnianie patriotyzmu. Edukacja re-
gionalna to podejmowanie celowych działań przez szkołę na rzecz
kształtowania i umiłowania określonego regionu. Edukacja ta ma na
celu świadome kształtowanie więzi emocjonalnych z tzw. ojczyzną
prywatną, tj. tym obszarem, gdzie się człowiek urodził, czy też spę-
dził część lub całe życie”7.

„Wychowanie na Co Dzień”, nr 9/1999, s. 7-10.


3 W. Theiss, Szkoła i edukacja środowiskowa, „Wychowanie na Co Dzień”, nr 1-2/ 1999, s. 3.
4 D. Jankowski, Edukacja regionalna jako czynnik regionotwórczy, [w:] Regionalizm polski,
red.: S. Dąbrowski, A. Kociszewski, Krajowy Ośrodek Dokumentacji Regionalnych Towa-
rzystw Kultury, Ciechanów 1990, s. 107.
5 P. Petrykowski, Edukacja regionalna, [w:] Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, t. 1, Wy-
dawnictwo Akademickie Żak, Warszawa 2003, s. 968.
6 P. Petrykowski, Edukacja regionalna. Problemy podstawowe i otwarte, Wydawnictwo Uni-
wersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2003, s. 52.
7 P. Kowolik, Edukacja regionalna w przedszkolu, [w:] Edukacja regionalna. Z historii, teorii i

61
Przywołane definicje wskazują na istotność edukacji regionalnej
w wychowaniu i kształceniu młodego pokolenia. Głównym celem
edukacji regionalnej w procesie dydaktyczno-wychowawczym jest
ukształtowanie w uczniach poczucia własnej tożsamości regional-
nej, poprzez poznawanie własnego regionu, jego dziedzictwa kul-
turowego oraz rozwijanie postaw patriotycznych. Powinna pełnić
następujące funkcje:
a) zakorzenianie i kształtowanie poczucia grupowej przynależno-
ści,
b) przygotowanie do lepszego rozumienia innych jednostek i spo-
łeczności, uczenie tolerancji,
c) integracja, poprzez dowartościowywanie społeczności lokalnych
i regionalnych bogactwem kulturowo-etnicznym wynikającym z
zakorzenionych tradycji w grupach ludności pochodzących z róż-
nych regionów,
d) przygotowanie do życia w ojczyźnie narodowej, w Europie i świe-
cie, pomoc w zrozumieniu tego, co narodowe, uniwersalne, ucze-
nie patriotyzmu lokalnego i narodowego,
e) kształtowanie społeczeństwa obywatelskiego i ładu demokratycz-
nego, wyzwalanie samorządnych, twórczych działań na rzecz
własnego środowiska, poczucia odpowiedzialności za małą i wiel-
ką ojczyznę,
f) kształtowanie współodpowiedzialności za innych, za szersze
zbiorowości i państwo8.

Głównym celem tak pojętej edukacji regionalnej jest ukształtowa-


nie w wychowankach poczucia własnej tożsamości regionalnej jako
podstawy zaangażowania się w funkcjonowanie własnego środowi-
ska, a także autentycznego otwarcia się na inne kultury.

praktyki, red.: M. T. Michalewska, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 1999, s. 12 i nast.


8 J. Nikitorowicz, Edukacja… op. cit., s. 222.

62
EDUKACJA REGIONALNA W PODSTAWIE PROGRAMOWEJ
WYCHOWANIA PRZEDSZKOLNEGO ORAZ KSZTAŁCENIA OGÓLNEGO
W POSZCZEGÓLNYCH TYPACH SZKÓŁ
Tematyka regionalna, poznawanie dziedzictwa kulturowego znalazły
zapisy w kolejnych podstawach programowych wychowania przed-
szkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół
z 2002 r9., 2008 r.10. Szczegółowej analizy porównawczej edukacji regio-
nalnej w wyżej wymienionych podstawach programowych wychowa-
nia przedszkolnego i szkoły podstawowej dokonała Anna Józefowicz11.
Rozporządzenie Ministra Edukacji z dnia 27 sierpnia 2012 r. „w
sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz
kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół” obowiązuje od
roku szkolnego 2011/2013 i zawiera odniesienia do edukacji regio-
nalnej i wychowania międzykulturowego12.
Jednym z celów wychowania przedszkolnego jest „kształtowanie
u dzieci poczucia przynależności społecznej (do rodziny, grupy ró-
wieśniczej i wspólnoty narodowej) oraz postawy patriotycznej”13.
Osiągnięcie tego celu realizowane jest poprzez zainteresowanie
dziecka historią rodziny, miejscowości. Ważne jest rozwijanie u nie-
go poczucia przynależności narodowej (zna nazwę kraju w którym
mieszka, potrafi wskazać Polskę na mapie Europy, wie z kim Polska
sąsiaduje, zna symbole narodowe).
Właściwości psychofizyczne dziecka w wieku przedszkol-
nym sprawiają, że najefektywniejszym sposobem przekazu treści

9 Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 26 lutego 2002 r. w sprawie


podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszcze-
gólnych typach szkół, Dz. U. z 2002 r., Nr 51, poz. 458.
10 Rozporządzenie Ministra Edukacji z dnia 23 grudnia 2008 r. w sprawie podstawy programo-
wej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół,
Dz. U. z 2009 r., Nr 4, poz. 17.
11 A. Józefowicz, Region oraz edukacja regionalna w podstawach programowych wychowania
przedszkolnego i szkoły podstawowej, „Ars inter Culturas”, nr 2/2013, s. 105-116.
12 Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 sierpnia 2012 r. w sprawie podsta-
wy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych
typach szkół, Dz.U. z 2012 r., poz. 977.
13 Podstawa programowa wychowania przedszkolnego dla przedszkoli, oddziałów przedszkol-
nych w szkołach podstawowych oraz innych form wychowania przedszkolnego (załącznik
1), Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 sierpnia 2012 r., op. cit., s. 3.

63
związanych z dziedzictwem kulturowym w regionie są zajęcia z
wykorzystaniem koncepcji wielostronnego nauczania-uczenia się.
Szczególną wartość w przybliżaniu „małej Ojczyzny” przypisać moż-
na metodom eksponującym. Do form sprzyjających edukacji regio-
nalnej należą między innymi: wycieczki, uroczystości przedszkolne
wewnętrzne, pielęgnowanie lokalnych tradycji, prezentacja strojów
ludowych, przekazywanie różnych gatunków folkloru słownego14.
Celem kształcenia ogólnego w szkole podstawowej jest:
a) przyswojenie przez uczniów podstawowego zasobu wiadomo-
ści na temat faktów, zasad, teorii i praktyk, dotyczących przede
wszystkim tematów i zjawisk bliskich doświadczeniom dzieci,
b) zdobycie przez uczniów umiejętności wykorzystywania posiada-
nych wiadomości podczas wykonywania zadań i rozwiązywania
problemów,
c) kształtowanie u uczniów postaw warunkujących sprawne i odpo-
wiedzialne funkcjonowanie we współczesnym świecie15.

Podstawa programowa kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych


dzieli się na dwa etapy edukacyjne: I etap obejmuje klasy I-III szkoły
podstawowej (edukacja wczesnoszkolna) oraz II etap to klasy IV-VI. W
rozwoju społecznym „bardzo ważne jest kształtowanie postawy oby-
watelskiej, postawy poszanowania tradycji i kultury własnego naro-
du, a także postawy poszanowania dla innych kultur i tradycji. Szkoła
podejmuje odpowiednie kroki w celu zapobiegania wszelkiej dyskry-
minacji”16. Edukacja społeczna w szkole podstawowej przygotowuje
ucznia do zgodnego współdziałania z rówieśnikami i dorosłymi.
Podstawa programowa edukacji wczesnoszkolnej określa zakres
wiadomości i umiejętności z zakresu edukacji regionalnej jakimi
dysponuje uczeń kończący klasę I oraz III. Uczeń kończący klasę I
wie, co wynika z przynależności do rodziny, jakie są relacje między

14 M. Pawłowska, Edukacja regionalna w przedszkolu, [w:] Edukacja Jutra. VII Tatrzańskie


Seminarium Naukowe, red.: K. Denek, T. M. Zimny, MENOS, Częstochowa 2001, s. 409-410.
15 Podstawa programowa kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych (załącznik 2), Rozpo-
rządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 sierpnia 2012 r., Dz.U. z 2012 r., poz. 977.
16 Ibidem, s. 10.

64
najbliższymi, wywiązuje się z powinności wobec nich. Zadania szko-
ły na tym etapie skupiają się na dostarczaniu wiedzy na temat waż-
nych dla Polski oraz najbliższego regionu wydarzeń i postaci, rozwi-
janiu postawy patriotycznej i szacunku do symboli państwowych,
rozbudzaniu zainteresowania przeszłością, korzeniami rodzimej
kultury, w tym także tradycją regionu17.
Uczeń kończący klasę III identyfikuje się ze swoją rodziną i jej
tradycjami, jest tolerancyjny wobec osób innej narodowości, czy tra-
dycji kulturowej. Rozumie, że ludzie mają równe prawa bez wzglę-
du na wygląd, religię, czy status społeczny. Zna najbliższą okolicę,
jej ważniejsze obiekty, tradycje, symbole narodowe i najważniejsze
wydarzenia historyczne18.
Treści edukacji regionalnej są kontynuowane na II etapie edu-
kacyjnym szkoły podstawowej. Umiejętność kształtowania u dzieci
poczucia przynależności społecznej (do rodziny, grupy rówieśniczej
i wspólnoty narodowej) oraz postawy patriotycznej została opisana
w podstawie programowej większości przedmiotów nauczanych na
II etapie edukacyjnym. W odniesieniu do języka polskiego zapisano,
uczeń „w kontakcie z dziełami kultury kształtuje hierarchię warto-
ści, swoją wrażliwość, gust estetyczny, poczucie własnej tożsamości
i postawę patriotyczną”19. Na zajęciach z muzyki uczeń „określa i
rozpoznaje charakterystyczne cechy polskich tańców narodowych
(poloneza, mazura, kujawiaka i oberka) (…) wykonuje kroki, figury
i układy taneczne poloneza i krakowiaka, tańców ludowych (szcze-
gólnie własnego regionu”20.
W treściach nauczania plastyki występuje zapis stwierdzający, iż
uczeń „określa swoją przynależność kulturową poprzez kontakt z
wybranymi dziełami sztuki, zabytkami i tradycją w swoim środowi-
sku lokalnym i regionalnym, a także uczestniczy w życiu kultural-
nym tego środowiska”21.

17 Ibidem, s. 14-15.
18 Ibidem, s. 21.
19 Ibidem, s. 29.
20 Ibidem, s. 35.
21 Ibidem, s. 37.

65
Najwięcej treści dotyczących edukacji regionalnej znajduje się
w obrębie przedmiotu historia i społeczeństwo. Odnoszą się one do
refleksji nad sobą i otoczeniem społecznym. Uczeń potrafi między
innymi wyjaśnić znaczenie rodziny w życiu, wskazuje przykłady
praw i obowiązków przysługujących poszczególnym jej członkom.
Podczas lekcji poświęconych „małej ojczyźnie” uczeń dokonuje jej
opisu, uwzględniając tradycję historyczno-kulturową. Poznając za-
gadnienia dotyczące ojczyzny uczeń wymienia i tłumaczy znacze-
nie najważniejszych świąt narodowych, symboli państwowych i
miejsc ważnych dla pamięci narodowej. Uczy się także o mniejszo-
ściach narodowych i etnicznych żyjących w Polsce. Szkoła dostarcza
uczniom znajomości zagadnień dotyczących państwa (tj. demokra-
tyczny charakter państwa polskiego, wolne wybory, wolność słowa,
organy władzy, wybrane prawa dziecka). Innym zagadnieniem jest
społeczeństwo, gdzie uczeń wyjaśnia znaczenie pracy w życiu czło-
wieka i dostrzega jej społeczny podział.
Podstawa programowa kształcenia ogólnego dla gimnazjów i
szkół ponadgimnazjalnych także uwzględnia treści dotyczące edu-
kacji regionalnej. Wśród powinności szkoły dotyczących rozwoju
społecznego uczniów wymienia się „kształtowanie postawy obywa-
telskiej, postawy poszanowania tradycji i kultury własnego narodu,
a także postawy poszanowania dla innych kultur i tradycji”22. Zgod-
nie z powyższym dokumentem szkoła podejmuje działania mające
na celu przygotować ucznia do roli aktywnego, odpowiedzialnego
współgospodarza regionu i kraju oraz uczestnika życia wspólnoty
europejskiej. Szkoła czyni też starania by zapobiegać wszelkiej dys-
kryminacji. Uczeń uczy się szanować prawo innych do odmiennego
zdania, sposobu zachowania, obyczajów i przekonań, jeżeli nie sta-
nowią one zagrożenia dla innych ludzi.
Wymagania dotyczące różnych aspektów edukacji regionalnej
znajdują się w obrębie różnych przedmiotów III etapu edukacyjnego.

22 Podstawa programowa kształcenia ogólnego dla gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych (za-


łącznik 4), Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 sierpnia 2012 r., Dz.U. z
2012 r., poz. 977.

66
Treści nauczania z języka polskiego w punkcie „Świadomość języko-
wa”, uwzględniają rozpoznawanie przez ucznia cech kultury i języ-
ka swojego regionu. Natomiast w punkcie „Wartość i wartościowa-
nie” uwzględniają dostrzeganie przez ucznia zróżnicowania postaw
społecznych, obyczajowych, narodowych, religijnych, etycznych,
kulturowych i w ich kontekście kształtowania jego tożsamości23. Ten
sam punkt z treści nauczania na IV etapie edukacyjnym wskazuje,
że uczeń dostrzega obecne w utworach literackich oraz innych tek-
stach kultury wartości narodowe i uniwersalne, a także dostrzega w
świecie konflikty wartości24.
Treści nauczania z języka obcego nowożytnego na III etapie edu-
kacyjnym określają elementy wiedzy ucznia o krajach obszaru na-
uczanego języka oraz o kraju ojczystym z uwzględnieniem kontek-
sty międzykulturowego oraz tematyki integracji europejskiej25.
Treści edukacji regionalnej występują także w zakresie przed-
miotu historia. Na III etapie edukacyjnym uczniowie „sytuują wy-
darzenia, zjawiska i procesy historyczne w czasie (…), dostrzegają
zmiany w życiu społecznym oraz ciągłość w rozwoju kulturowym i
cywilizacyjnym”26. Z kolei na IV etapie edukacyjnym wiedza ucznia
koncentruje się na zmianach kulturowych i społecznych po II woj-
nie światowej oraz (…) etapach rozwoju Unii Europejskiej27.
W podstawie programowej kształcenia ogólnego, zarówno na III,
jak i IV etapie edukacyjnym, najwięcej treści dotyczących życia spo-
łecznego i współczesnego społeczeństwa polskiego znajduje się w
tematyce zajęć z wiedzy o społeczeństwie. Dotyczą one takich obsza-
rów tematycznych, jak: patriotyzm, naród i mniejszości narodowe.

23 Ibidem, s. 80.
24 Ibidem, s. 86.
25 Ibidem, s. 90.
26 Ibidem, s. 128.
27 Ibidem, s. 138.

67
EDUKACJA REGIONALNA W PRAKTYCE SZKOLNEJ
Wiedza o kulturze i historii regionu ma wiązać jednostkę emocjo-
nalnie z regionem. Potrzeba takiego działania jest oczywista dla
nauczycieli. Wywodzi się ona z zasady dydaktycznej głoszącej, że
proces poznania powinien przebiegać od tego, co bliższe do tego,
co dalsze; od tego co proste do tego, co bardziej złożone; od tego, co
konkretne do tego, co abstrakcyjne. Jest to punkt wyjścia do regiona-
lizmu dydaktycznego, jak podkreśla Krzysztof Rejman28.
Edukacja regionalna obejmuje wszystkie szczeble kształcenia.
Włączenie idei regionalizmu do strategii dydaktyczno-wychowaw-
czej szkół pozwala na powstawanie tożsamości regionalnej i poczu-
cie więzi łączących ucznia z „małą ojczyzną”, ale także na świadome
integrowanie się ze środowiskiem rodzinnym i narodem.
Jak pisze Jerzy Nikitorowicz, w edukacji regionalnej mamy do
czynienia z treściami „świata oswojonego”, czyli specyficznymi dla
danego regionu. Istotne w tym procesie edukacyjnym jest zauważe-
nie tych treści i nadanie im wartości, co umożliwia dialog ze sobą i
z innymi w kontekście szacunku dla rdzennych wartości. Edukacja
regionalna rozpoczyna proces dialogu edukacyjnego, wzmacniając
siły jednostki przez poznanie i zrozumienie siebie oraz swojej naj-
bliższej kultury i w efekcie pozwala dostrzegać odmienności oraz
poszukiwać sposobów wzajemnego zrozumienia i porozumienia.
W takim ujęciu edukacja regionalna rozpoczyna proces edukacji
rozumianej jako ogół wzajemnych wpływów i oddziaływań jedno-
stek oraz grup ludzkich, podczas których wykorzystywane są ich
kompetencje, siły i możliwości, doświadczenia oraz umiejętności.
W efekcie pozwala to na rozwijanie się i stawanie w pełni świado-
mym oraz twórczym, zdolnym do aktywnej samorealizacji własnej,
niepowtarzalnej tożsamości osobowej i społecznej29.

28 K. Rejman, Znaczenie edukacji regionalnej w globalizującym się społeczeństwie, [w:] Wy-


brane zagadnienia wychowania narodowego, edukacji regionalnej i kształcenia nauczycieli,
red.: W. Błażejewski, Cz. Lewicki, Wyd. Państwowej Wyższej Szkoły Techniczno-Ekono-
micznej im. B. Markiewicza, Jarosław 2012, s. 74.
29 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna na pograniczach, [w:] Edukacja regionalna, red.: A. W.
Brzezińska, A. Hulewska, J. Słomka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006, s. 91-

68
Niezwykle istotną kwestią, podkreśla Danuta Kocurek, jest for-
ma kształcenia regionalnego, które nie może odbywać się w formie
encyklopedycznego przekazywania wiadomości przez nauczycie-
la. Uczeń powinien samodzielnie poszukiwać i odkrywać swoje
związki z regionem, poznawać jego historię, legendy, obrzędy, tra-
dycje i perspektywy rozwoju. Formy i metody pracy, pisze wspo-
mniana autorka, trzeba dostosować do rozwoju psychofizycznego
i intelektualnego oraz możliwości percepcyjnych i kreatywnych
ucznia. W wieku przedszkolnym i w klasach młodszych, w ramach
nauczania zintegrowanego, dzieci wieloaspektowo poznają propo-
nowane zagadnienia związane ze środowiskiem rodzinnym i spe-
cyfiką regionu30.
Z realizacją edukacji regionalnej w szkole wiążą się także liczne
problemy i trudności. Alina Awramiuk pisze, iż do najważniejszych
należą: brak materiałów dydaktycznych i metodycznych odnośnie
różnych regionów Polski, słabe przygotowanie nauczycieli do re-
alizacji zajęć z edukacji regionalnej, wskazuje także na tzw. chaos
terminologiczny, związany z wielością pojęć oraz terminów stoso-
wanych w edukacji regionalnej31. Pomimo trudności występujących
w realizowaniu edukacji regionalnej w dydaktyce szkolnej, trudno
wyobrazić sobie dzisiaj funkcjonowanie polskiej szkoły bez zajęć po-
święconych „małej ojczyźnie”, które są podstawą wychowania spo-
łecznego, narodowego, patriotycznego.
„Włączenie problematyki regionalnej do nauczania szkolnego,
pisze Ludwik Kozołub, ma olbrzymi wpływ na procesy integracyj-
ne w społeczności, w której różne jej cechy w wyniku wzajemnego
oddziaływania na siebie przyczyniają się do wytworzenia nowych
wartości akceptowanych przez całą społeczność, co daje poczucie
wspólnoty, ale nie jednolitości. Obowiązkiem nauki jest umacnianie

112.
30 D. Kocurek, Edukacja regionalna w rodzinie i szkole, [w:] Etnopedagogika a współczesna
edukacja dzieci, Wyd. Małopolskie Centrum Kultury Sokół, Nowy Sącz 2012, s. 34.
31 A. Awramiuk, Pogranicze kultur. Percepcja „własnego regionu” przez uczniów a edukacja
regionalna, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2009, s. 7.
spoistości narodowej społeczeństwa, utrwalanie ciągłości dziejów,
zaspokojenie naturalnej potrzeby rodowodu, potrzeby posiadania
historii, czyli określanie dzięki pamięci zbiorowej więzi w czasie,
przymierze międzypokoleniowe, nie wykluczające sporów z prze-
szłością. Konflikt międzypokoleniowy niesie zawsze ryzyko rozdar-
cia, należy zatem zadbać, by to, co bliskie dla ojców, nie stało się
obce dla dzieci. Tu musi być rozważana selekcja połączona ze świa-
domością, że obrona własnej tożsamości jest drogą różnorodności i
bogactwem rodziny ludzkiej. Broniąc polskości, nie czynimy tego z
egoizmu narodowego, ale dlatego, że kulturze ogólnoludzkiej należy
się od nas szczególna danina. Jeśli utracimy tożsamość i staniemy
się bezkształtną masą ugniataną do woli przez totalitarnych uzur-
patorów różnego autoramentu, nie zdołamy się wywiązać z tego za-
dania”32.

PODSUMOWANIE
Edukacja regionalna łączy się z koncepcją regionalizmu, którego
celem jest dążenie do chronienia, zachowania i kultywowania cen-
nych wartości rodzimej kultury. Tym samym celem edukacji regio-
nalnej w procesie dydaktyczno-wychowawczym jest ukształtowanie
w uczniach poczucia własnej tożsamości regionalnej jako podsta-
wy zaangażowania się w funkcjonowanie własnego środowiska i
autentycznego otwarcia się na inne społeczności i kultury33. Treści
regionalne obejmują szeroko rozumiane dziedzictwo kulturowe w
regionie, a więc takie jego płaszczyzny, jak: kultura materialna, in-
telektualna, religijna, etyczna, społeczna. Można je realizować od
wczesnego dzieciństwa poprzez kolejne etapy edukacyjne, dosto-
sowując metody, formy pracy i treści do odbiorców. Dziecko-uczeń
w toku rozwoju społecznego kształtuje obraz samego siebie, swój
świat wartości i identyfikacji z dziedzictwem kulturowym.

32 Cyt. za T. Michalewski, Kultura regionalna w edukacji szkolnej (w świetle ostatniej reformy


szkolnictwa), [w:] Regionalizm, kultura i oświata regionalna, red.: B. Cimała, J. Kwiatek,
Uniwersytet Opolski, Opole 2010, s. 196.
33 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna … op. cit., s. 106.
BIBLIOGRAFIA:
AWRAMIUK, A., Pogranicze kultur. Percepcja „własnego regionu” przez
uczniów a edukacja regionalna, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszaw-
skiego, Warszawa 2009.
JANKOWSKI, D., Edukacja regionalna jako czynnik regionotwórczy, [w:] Re-
gionalizm polski, red.: S. Dąbrowski, A. Kociszewski, Krajowy Ośrodek
Dokumentacji Regionalnych Towarzystw Kultury, Ciechanów 1990.
JÓZEFOWICZ, A., Region oraz edukacja regionalna w podstawach progra-
mowych wychowania przedszkolnego i szkoły podstawowej, „Ars inter
Culturas”, nr 2/2013.
KOCUREK, D., Edukacja regionalna w rodzinie i szkole, [w:] Etnopedagogika
a współczesna edukacja dzieci, Wyd. Małopolskie Centrum Kultury So-
kół, Nowy Sącz 2012.
KOWOLIK, P., Edukacja regionalna w przedszkolu, [w:] M. T. Michalewska
(red.), Edukacja regionalna. Z historii, teorii i praktyki, Oficyna Wydaw-
nicza „Impuls”, Kraków 1999.
MICHALEWSKI, T., Kultura regionalna w edukacji szkolnej (w świetle ostat-
niej reformy szkolnictwa), [w:] Regionalizm, kultura i oświata regionalna,
red.: B. Cimała, J. Kwiatek, Uniwersytet Opolski, Opole 2010.
NAWROCKI, T., Dylematy edukacji regionalnej w województwie śląskim, [w:]
Międzygeneracyjna transmisja dziedzictwa kulturowego. Globalizm ver-
sus regionalizm, red.: J. Nikitorowicz, J. Halicki, J. Muszyńska, Wydaw-
nictwo Uniwersyteckie Trans Humana, Białystok 2003.
MALINOWSKI, J. A., Edukacja regionalna w zreformowanej szkole podsta-
wowej i gimnazjum, „Wychowanie na Co Dzień”, nr 9/1999.
NIKITOROWICZ, J., Edukacja regionalna na pograniczach, [w:] Edukacja re-
gionalna, red.: A. W. Brzezińska, A. Hulewska, J. Słomka, Wydawnictwo
Naukowe PWN, Warszawa 2006.
NIKITOROWICZ, J., Edukacja regionalna i międzykulturowa, Wydawnictwa
Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2009.
PAWŁOWSKA, M., Edukacja regionalna w przedszkolu, [w:] Edukacja Jutra.
VII Tatrzańskie Seminarium Naukowe, red.: K. Denek, T. M. Zimny, ME-
NOS, Częstochowa 2001.
PETRYKOWSKI, P., Edukacja regionalna, [w:] Encyklopedia pedagogiczna
XXI wieku, t. 1, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 2003.
PETRYKOWSKI, P., Edukacja regionalna: problemy podstawowe i otwarte,
Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2003.
REJMAN, K., Znaczenie edukacji regionalnej w globalizującym się społeczeń-
stwie, [w:] Wybrane zagadnienia wychowania narodowego, edukacji
regionalnej i kształcenia nauczycieli, red.: W. Błażejewski, Cz. Lewicki,
Wyd. Państwowej Wyższej Szkoły Techniczno-Ekonomicznej im. B. Mar-
kiewicza, Jarosław 2012.
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 26 lutego 2002
r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz
kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół, Dz. U. z 2002 r., nr

71
51, poz. 458.
Rozporządzenie Ministra Edukacji z dnia 23 grudnia 2008 r. w sprawie pod-
stawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogól-
nego w poszczególnych typach szkół, Dz. U. z 2009 r., nr 4, poz. 17.
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 sierpnia 2012 r. w
sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształ-
cenia ogólnego w poszczególnych typach szkół, Dz.U. z 2012 r., poz. 977.
WIETECHA, M., Legendy i podania w kształtowaniu więzi z małą ojczyzną –
sposoby wykorzystania w pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym, [w:]
Regionalizm, kultura i oświata regionalna, red.: B. Cimała, J. Kwiatek,
Uniwersytet Opolski, Opole 2010.

72
Andrzej KĄCKI UNIWERSYTET OPOLSKI

FUNKCJE I ZADANIA EDUKACJI REGIONALNEJ

FUNCTIONS AND TASKS OF REGIONAL EDUCATION

ABSTRACT: In the paper, the author presents the position of sociologists


and educators talking about the regional education. He compares
their interpretations concerning the basic terms, such as: regional-
ism, cultural heritage, regional education, or regional identity. The
article is a reflection showing the influence of “the global village” and
glocalisation on the formation of regional enclaves striving for the
broadly understood identity. The leitmotiv of discussion is the sen-
tence: “think globally-act locally.”

KEYWORDS: globalization, glocalisation, regionalism, cultural heritage,


regional education, patriotism, oikophobia.

FUNKCE A ÚKOLY REGIONÁLNÍHO VZDĚLÁVÁNÍ

SOUHRN: Autor článku přináší stanoviska sociologů a taktéž pedagogů


k tématu regionálního vzdělávání. Prezentuje komparatisticky jejich
interpretace základních termínů, jako jsou: regionalismus, kulturní
dědictví, regionální vzdělávání nebo regionální identita. Článek re-
flektuje vlivy „globální vesnice“ a globalizace na vznik regionálních
enkláv, které se snaží vytvářet široce chápanou identitu. Průvodním
motivem těchto úvah je výzva: „přemýšlej globálně – pracuj lokálně“

KLÍČOVA SLOVA: globalizace, lokalizace, regionalismus, kulturní dědictví,


regionální vzdělávání, vlastenectví, oikofóbie.

73 73
Profesor Julia Kristeva twierdzi, że dziś w humanistyce właściwie
wszystko jest tkanką cytatów. Zatem w moim artykule pozwolę so-
bie na cytaty które ułatwią zdefiniowanie pojęć związanych z mery-
toryczną stroną rozważań. We współczesnej literaturze, dotyczącej
edukacji regionalnej, można napotkać różnego typu pojęcia, które
mogą wydawać się synonimami i potocznie bywają używane za-
miennie. Należy wśród nich wymienić między innymi: regionalizm,
edukacja regionalna, dziedzictwo kulturowe, dziedzictwo regional-
ne, mała ojczyzna czy ojczyzna prywatna.
Słowo „region” pochodzi od łacińskiego wyrazu regio, który ozna-
cza krainę, okolicę czy dzielnicę. Pierwotnie miał on tylko znaczenie
geograficzne.
Słownik Języka Polskiego PWN traktuje region jako: „obszar o
określonych cechach krajobrazowych, etnograficznych lub gospo-
darczych”1.
Jerzy Nikitorowicz wskazuje, że region w znaczeniu najszerszym
to świat ogólnoludzki, który stanowi odniesienie w zakresie więzi i
wzorów interakcji w różnych sferach rzeczywistości, a także w zna-
czeniu terytorialnym. Kiedy patrzymy na region przedmiotowo, to
widzimy region administracyjny. Gdy zaś traktujemy region pod-
miotowo, staje się on regionem wyodrębnionym w rezultacie dzia-
łań podmiotów, które świadomie dążą do jego rozwoju2.
Henryk Samsonowicz zauważa, że regiony nie są dane raz na za-
wsze, a ich przeobrażenia są efektem zarówno wewnętrznych prze-
mian, jak i zewnętrznych oddziaływań. Wskazuje również na trzy
role współczesnych regionów:
• Zapewnienie poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji oraz umożli-
wienie łatwiejszych kontaktów społecznych;
• Umożliwienie mieszkańcom wpływania w mniejszym lub więk-
szym stopniu na funkcjonowanie regionu – tworzenie reprezen-
tacji społecznych, które wyrażać będą wolę społeczności;

1 Słownik Języka Polskiego PWN, [online:] http://sip.pwn.pl/szukaj/region (04.08.2011).


2 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna i międzykulturowa, Warszawa 2009, s. 216-217

74
• Nadawanie realnego kształtu pojęciu szerszego obszaru – pań-
stwa3.

Nader ideologiczne ujęcie tego pojęcia prezentuje Deklaracja Rady


Europy mówiąc: że, region to wspólnota ludzka żyjąca w obrębie
największej obszarowo jednostki danego kraju i charakteryzująca
się historyczną lub kulturową, geograficzną lub gospodarczą jedno-
litością albo kombinacją tych cech charakterystycznych, które danej
ludności nadają jednolity charakter w zakresie dążenia do realizacji
wspólnych interesów i celów”4.
Piotr Petrykowski zwraca uwagę na cztery historyczne ujęcia ba-
dań nad regionem, do których należą:
• Ujęcie klasyczne – wydziela się tu regiony naturalne (fizyczno-
-geograficzne) i regiony sztuczne (społeczno-ekonomiczne), które
są pochodną zróżnicowania przyrodniczego;
• Ujęcie dogmatyczne – pojawia się tu pojęcie regionu ekonomicz-
nego, który powstaje w rezultacie przestrzennych zróżnicowań
działalności produkcyjnych;
• Ujęcie pozytywistyczne – region jest odzwierciedleniem prze-
strzennego zróżnicowania cech społeczno-ekonomicznych;
• Ujęcie dialektyczne – region rozpatrywany jest w kategoriach sys-
temu (systemy regionalne)5.

Jan Turowski wskazuje na pięć sposobów rozumienia pojęcia region:


• Geograficzno-przyrodniczy – regionem w tym ujęciu są krainy
posiadające wspólne cechy środowiska naturalnego;
• Fizjograficzno-krajobrazowy – region to środowisko przyrod-
nicze, które ludzie postrzegają i odbierają jako niepowtarzalne
wartości krajobrazowe. Chodzi tu o tzw. krajobraz rodzimy, który

3 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna i międzykulturowa, Warszawa 2009, s. 216-217


4 H. Samsonowicz, O większej i małej Ojczyźnie, [w:] Tożsamość narodowa a ruch regionalny
w Polsce, red.: A. Kociszewski, A. J. Omelaniuk, K. Orzechowski, Ciechanów 1998, s. 60
5 B. Wagner, Region i regionalizm. Od oporu przeciwko modernizacji do jej propagowania?,
cyt. za: P. Petrykowski, Edukacja regionalna. Problemy podstawowe i otwarte, Toruń 2003,
s. 81.

75
(nawet przekształcony przez ludzi) nadal jest postrzegany jako
piękny, harmonijny;
• Przestrzenno-funkcjonalny – inaczej region osadniczo-ekono-
miczny. Autor ma tutaj na myśli wyodrębnianie się regionów, któ-
re są podporządkowane centralnemu ośrodkowi w danym kraju.
Istnieje tu wzajemna zależność powiązania centrum układu z sie-
cią regionów;
• Administracyjny – region ten jest konsekwencją podziału admini-
stracyjnego kraju w wyniku przeobrażania ustroju polityczno-ad-
ministracyjnego;
• Społeczno-kulturowy – na ten typ regionu składają się ukształ-
towane w rezultacie wzajemnych interakcji międzyludzkich oby-
czaje, odrębności językowe, folklor.

Wymienione wcześniej rodzaje regionów stanowią podstawę do


kształtowania się regionu społeczno-kulturowego6.
Termin region jest bardzo często stosowany zatem można spo-
tkać wiele jego różnorodnych definicji. Chroniąc się przed błędnym
zdefiniowaniem tego terminu lub jego nadinterpretacją, Piotr Petry-
kowski mówi, że „bezpieczne byłoby przyjęcie, że region to obszar
dający się określić przez grupę odróżniającą go od innych”7.
Na potrzeby niniejszego artykułu pojęcie regionu będę definio-
wał – za Henrykiem Samsonowiczem – jako: „terytorium powiązane
wydarzeniami przeszłości, legitymujące się jako określona całość
odrębnymi dziejami. Region łączy w sobie odrębność geograficzną,
gospodarczą i kulturową”8. Zwraca się tu więc uwagę na wspólne
losy historyczne, które przyczyniły się do wytworzenia wspólnych
obyczajów, języka, form życia zawodowego, a także ułatwiły przy-
spieszenie nawiązywania stosunków społecznych między ludźmi
zamieszkującymi dany region.

6 P. Petrykowski, Edukacja regionalna…, s. 78.


7 J. Turowski, Regiony – regionalizm – lokalizm, [w:] Czym jest regionalizm?, red.: S. Bedna-
rek, Wrocław – Ciechanów 1998, s. 100-116.
8 P. Petrykowski, Edukacja regionalna…, s. 82.

76
REGIONALIZM
Stanisław Dąbrowski określa regionalizm jako „zespół oryginalnych
i specyficznych wartości duchowych i materialnych, wyraz indywi-
dualnych i zbiorowych poglądów i postaw, i odpowiadających im
działań (inspirowanych specyficznymi wartościami materialnymi i
duchowymi regionu)”9. Traktuje on regionalizm jako ideę, jak rów-
nież jako działalność praktyczną.
Z kolei Krzysztof Kwaśniewski podaje taką definicję tego pojęcia:
„Regionalizm to ruch społeczny, którego ideologią jest pielęgnowa-
nie i krytyczne rozwijanie dziedzictwa regionu społeczno-kulturo-
wego, po to, by optymalnie uczestniczyć w realizacji celów większej
zbiorowości (narodu, państwa) nie tracąc własnej tożsamości jako
nieodłącznej i specyficznej części tej większej zbiorowości, pełnią-
cej w niej niepowtarzalną, choć zmieniającą się rolę”10. Kwaśniew-
ski ujmuje regionalizm jako regionalną samoświadomość społeczną
i nadaje mu charakter lokalnego patriotyzmu. Sygnalizuje również
refleksję na konieczność społecznej, administracyjnej i gospodarczej
podmiotowości regionu – w przeciwnym razie staje się on jedynie
umownie wydzieloną jednostką przestrzenną.
Anatol Jan Omelaniuk w następujący sposób definiuje pojęcie re-
gionalizmu: „Regionalizm jest przede wszystkim szczególną posta-
wą wobec własnego regionu, jest ideologią, która w regionalnych
właściwościach kawałka ziemi upatruje cennych wartości, a jedno-
cześnie wartości tych chce strzec i rozwijać”11.
Paweł Śliwa zwraca uwagę na fakt, że współczesny regionalizm
łączy się z lokalizmem i stanowi alternatywę dla procesów globali-
zacyjnych oraz ich uzupełnienie. Zdaniem Autora regionalizm obej-
muje kilka wymiarów:
• Społeczno-kulturowy – jego przejawem jest podzielane przez
większość członków zbiorowości przekonanie o odrębności regio-
nu, wspólna tradycja, obyczaje, gwara;

9 H. Samsonowicz, O większej i małej Ojczyźnie, [w:] Tożsamość narodowa…, s. 60 – 61.


10 S. Dąbrowski, Regionalizm z perspektywy historycznej, [w:] Regionalizm polski. Przeszłość
i teraźniejszość, red.: A. J. Omelaniuk, Ciechanów 1990, s. 21.
11 K. Kwaśniewski, Regionalizm, Poznań 1986, s. 3.

77
• Ekonomiczny – jego wskaźnikiem jest postrzegana obiektywnie
lub subiektywnie specyfika regionu i poziomu rozwoju gospodar-
czego czy występowanie dominujących wzorów gospodarowa-
nia;
• Polityczny – wiąże się z artykułowaniem wspólnych interesów
społeczności na forum publicznym12.

Aleksander Kazimierz Patkowski poprzez regionalizm rozumie


„ruch usiłujący obudzić w najważniejszych naturalnych ośrodkach
prowincjonalnych działalność niezależną od stolicy państwa. Ina-
czej, regionalizm jest tendencją do wysuwania i rozważania przede
wszystkim interesów okolicy, którą się zamieszkuje”13.
Jan Turowski mówi o regionalizmie w następujący sposób: „jest
to ruch społeczny obejmujący działania mające na celu odkrywanie,
utrzymywanie i rozwijanie wartości przyrodniczych, materialnych
i kulturowych danej miejscowości, małego czy wielkiego regionu.
Jest to nowa orientacja, nowa „filozofia życia”, poszanowania natu-
ry, przeszłości i budowania na nich przyszłości”14. Zwraca uwagę na
zgodność między regionalizmem a lokalizmem, który przejawia się
między innymi w przenoszeniu się ludzi z dzielnic centralnych wiel-
kiej aglomeracji do miast średnich i małych lub na tereny wiejskie
oraz preferowaniem miejsko-wiejskiego stylu życia.
Mówiąc o regionalizmie opieram się na pojęciu zdefiniowanym
przez Jerzego Nikitorowicza w następujący sposób: „regionalizm
można traktować jako ruch społeczny dążący do utrzymania, od-
rodzenia odrębności kulturowej określonego regionu, opanowa-
nia wiedzy o nim, propagowaniu jej, utrzymania i kultywowania

12 A. J. Omelaniuk, Regionalizm współczesny – jego znaczenie i rola w procesie oddziaływania


na młodzież u progu XXI wieku, [w:] Edukacja regionalna. Dziedzictwo kulturowe w zrefor-
mowanej szkole, red.: S. Bednarek, Wrocław 1999, s. 64.
13 P. Śliwa, Regionalizm w Polsce a zjednoczenie Europy, cyt. za: P. Petrykowski, Edukacja re-
gionalna…, s. 102 – 103.
14 A. K. Patkowski, Idee przewodnie regionalizmu, cyt. za: D. Żołądź-Strzelczyk, W. Jamrożek,
Edukacja regionalna w ujęciu Aleksandra Kazimierza Patkowskiego, [w:] Edukacja regio-
nalna, s. 116.

78
typowych właściwości regionu”15. W tym kontekście regionalizm
wiąże się z terytorium, ojcowizną, krajowością, elementami kul-
tury regionalnej, zwyczajami, obyczajami, świadomością własnej
swoistości i odmienności. A zadaniem edukacji regionalnej byłoby
między innymi wyposażanie dzieci i młodzieży w wiedzę o regionie,
zapoznawanie, uwrażliwianie, wzmacnianie i chronienie wartości
rdzennych, wdrażanie uczniów do ich kultywowania, kształtowania
świadomej patriotycznej więzi z ojczyzną prywatną. Do tych zga-
nień nawiąże jeszcze w podsumowaniu artykułu.

DZIEDZICTWO KULTUROWE
Zdaniem Anny Weroniki Brzezińskiej „wszystko to, do czego możemy
się obecnie odwoływać, co uważamy, że istniało w naszej kulturze
od zawsze, nazywamy dziedzictwem kulturowym. Dziedzictwo jest
spuścizną, spadkiem odziedziczonym po poprzednich pokoleniach.
W jego skład wchodzą wszystkie dobra kultury przejęte z przeszło-
ści, do których odwołujemy się w życiu codziennym, dorobku któ-
rych korzystamy i które uważamy za konieczne do funkcjonowania
w codziennej rzeczywistości”16. Autorka wyróżnia dwa zasadnicze
typy dziedzictwa kulturowego: dziedzictwo narodowe (wielkie) oraz
dziedzictwo lokalne (małe). Do dziedzictwa narodowego zalicza ona
istotne zabytki, które wiążą się z historią narodu, język polski, wy-
bitnych przedstawicieli kultury polskiej oraz postacie historyczne.
Natomiast wśród istotnych elementów dziedzictwa lokalnego wska-
zuje na gwarę, zwyczaje typowe dla danego regionu, sztukę ludową
czy też obrzędy17.
Ministerstwo Edukacji Narodowej w następujący sposób mówi
o dziedzictwie kulturowym: „Dziedzictwo kulturowe jest nośni-
kiem wartości (…) To właśnie z używania przez określoną wspól-
notę przedmiotów, wykonywania pracy, wypowiadania się, a także

15 J. Turowski, Regiony – regionalizm – lokalizm, [w:] Czym jest regionalizm, red.: S. Bednarek,
Wrocław – Ciechanów, 1998, s. 100.
16 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna i międzykulturowa, s. 218.
17 A. W. Brzezińska, W poszukiwaniu korzeni kulturowych, [w:] Edukacja regionalna, s. 193.

79
pielęgnowania religii, kultywowania piękna, kształtowania obycza-
jów oraz rozwijania nauki, literatury i sztuki, powstaje dziedzic-
two kulturowe swoiste dla każdej wspólnoty. Tym samym dziedzic-
two kulturowe jest niejako „odzwierciedleniem duszy” konkretnej
wspólnoty18.
Piotr Petrykowski pisze o tym, że na dziedzictwo kulturowe skła-
dają się dyspozycje o różnym stopniu konkretności, takie jak:
• Wzory zachowania (styl życia, normy etyczne);
• Reakcje na określone fakty lub wytwory kultury;
• Poczucie obowiązku;
• Poczucie własności grupowej19.

Wskazuje jednocześnie, że siłą dziedzictwa kulturowego nie jest


osadzenie go w obiektywnych wartościach. Siła tradycji regionalnej
polega na osadzeniu je w ludziach, którzy poddają dziedzictwo kul-
turowe ciągłej weryfikacji20.
Polski Komitet ds. UNESCO na swojej stronie Internetowej refe-
ruje: „Dziedzictwo kulturowe (cultural heritage) jest pojęciem, które
obejmuje coraz szerszy zakres. Zgodnie z „Aktem Konstytucyjnym”
UNESCO, jednym z celów Organizacji jest ochrona „spuścizny ksią-
żek, dzieł sztuki, zabytków historii i nauki” (…) Obecnie dziedzictwo
kulturalne w UNESCO umownie dzieli się na dziedzictwo material-
ne, na które składają się zabytki nieruchome (w tym Światowe Dzie-
dzictwo) i ruchome oraz dziedzictwo niematerialne, przekazywane
przede wszystkim za pomocą przekazu ustnego i tradycji (…) Dzie-
dzictwo kulturowe jest uważane za ważny czynnik rozwoju spo-
łeczno-gospodarczego, środek poszukiwania dróg porozumienia w
regionach dotkniętych konfliktami na tle etnicznym lub religijnym
oraz a wyraz różnorodności kulturowej krajów i regionów świata”21.

18 Ibidem, s. 194.
19 Ministerstwo Edukacji Narodowej o edukacji regionalnej – dziedzictwie kulturowym w re-
gionie, Warszawa 2000, s. 15-16.
20 P. Petrykowski, Edukacja regionalna…, s. 141.
21 Ibidem, s. 157.

80
Według Henryka Skorowskiego „to właśnie z różnego sposobu
używania rzeczy, wykonywania pracy, wypowiadania się, pielę-
gnowania religii, kształtowania obyczajów, rozwijania nauki, li-
teratury i sztuki, kultywowania piękna przez określoną wspólno-
tę etniczną powstaje dziedzictwo kulturowe, swoiste dla każdej
wspólnoty. Podmiotem tej kultury jest zatem wspólnota etniczna,
ale rozumiana zawsze jako wspólnota osób. Oznacza to, że regio-
nalne dziedzictwo kulturowe należy widzieć w płaszczyźnie oso-
bowej, to znaczy iż nie jest ona procesem anonimowej produkcji,
ale że to właśnie ludzie, zespół osób, a także konkretny człowiek
jako członek wspólnoty, jest jej twórcą. Jest ona zawsze wynikiem
działania osobowego”22.
Opisując dziedzictwo kulturowe posłużę się definicją zapropo-
nowaną przez Narodowy Instytut Dziedzictwa, która brzmi: „Dzie-
dzictwo kulturowe to ważny czynnik życia i działalności każdego
człowieka. Stanowi ono dorobek materialny i duchowy poprzed-
nich pokoleń, jak również dorobek naszych czasów. Oznacza war-
tość – materialną lub niematerialną – przekazaną przez przodków i
określającą naszą kulturę. Zawiera w sobie wszystkie skutki środo-
wiskowe wynikające z interakcji pomiędzy ludźmi a otoczeniem na
przestrzeni dziejów”23.

EDUKACJA REGIONALNA
Według Piotra Petrykowskiego termin „edukacja regionalna” może-
my rozumieć dwojako:
• Jako koncepcję pedagogiczną z teorii wychowania, antropologii
kulturowej i pedagogiki społecznej;
• Jako ścieżkę edukacyjną zawartą w programach nauczania szkół
różnych typów, które podlegają nadzorowi Ministerstwa Eduka-
cji Narodowej.

22 [online:] http://www.unesco.pl/kultura/dziedzictwo-kulturowe (21.09.2011).


23 H. Skorowski, Aksjologiczny wymiar regionalizmu, [w:] Teoretyczne podstawy edukacji re-
gionalnej, Łódź 2010, s. 27-28.

81
Zwraca jednocześnie uwagę na fakt, że edukacja regionalna sta-
nowi istotne narzędzie w obrębie działań zmierzających do integra-
cji europejskiej. Autor dostrzega jednak niedostatki metodologiczne
różnych koncepcji oraz niedostatek refleksji teoretycznej24.
Autorzy Leksykonu PWN traktują edukację regionalną jako „kon-
cepcja podkreślająca dydaktyczne znaczenie lokalnego dziedzictwa
kulturowego jako niezbędnego elementu tożsamości jednostkowej i
społecznej; stanowi ważny składnik procesu integracji europejskiej
i sprzyja zakorzenieniu w tzw. małej ojczyźnie”25.
Dzierżymir Jankowski poprzez edukację regionalną rozumie:
„wprowadzenie jednostek i małych grup społecznych w tradycję i
aktualne życie społeczno-kulturowe regionu i środowiska lokalnego
(…) Polega ona na kształtowaniu poczucia tożsamości grupy lokal-
nej i regionalnej oraz na umacnianiu więzi między jednostką a tymi
grupami stanowiącymi niezbędne dopełnienie i konkretyzację wię-
zi z całym społeczeństwem narodowym i państwowym”. Autor ten
prezentuje koncepcję edukacji regionalnej jako orientacji edukacji
ogólnej. Dostrzega następujące zalety edukacji regionalnej:
• Daje szansę zahamowania postępującej izolacji jednostki w życiu
społeczno-kulturalnym społeczeństwa;
• Umożliwia kształtowanie prawidłowych stosunków społecznych
i kulturalnych jednostki z szerszym grupami;
• Przeciwdziała rozprzestrzenianiu się konsumpcyjnych wzorów
zachowań.

W zakresie edukacji regionalnej autor wpisuje:


• Środowisko przyrodnicze
• Przemysł i środowisko społeczno-gospodarcze
• Środowisko społeczne, czyli dynamika procesów grupowych oraz
struktura społeczna osób, grup i instytucji;
• Środowisko kulturalne, takie jak zachowania symboliczne, jak

24 P. Petrykowski, Edukacja regionalna…, s. 9-13.


25 Leksykon PWN. Pedagogika, red.: B. Milerski, B. Śliwerski, Warszawa 2000, s. 56.

82
również wytwory materialne i niematerialne kultury – język, lite-
ratura, obyczaje, sztuka, obrzędy26.

Inną koncepcją edukacji regionalnej jest traktowanie jej jako powrót


do źródeł. Przedstawicielem tej koncepcji jest Kazimierz Kossak –
Główczewski. Uważa on, że edukacja regionalna jest powrotem do
domu, do źródeł życia każdego człowieka, do źródeł jego etyki i jego
języka, a więc do źródeł kultury domowej, lokalnej, regionalnej, na-
rodowej i ogólnoludzkiej. W ujęciu Kossak – Główczewskiego edu-
kacja regionalna nie odrzuca edukacji globalnej – edukacja regio-
nalna nakierowana jest na człowieka, natomiast edukacja globalna
koncentruje się na świecie. W celu realizacji tej koncepcji edukacji
regionalnej Autor proponuje odwołać się do pedagogiki Celestyna
Freineta27.
Piotr Kowolik jest przedstawicielem koncepcji edukacji regio-
nalnej jako zadania szkoły. Mówi on: „edukacja regionalna to ogół
procesów, których celem jest zmienianie ludzi, głównie dzieci i mło-
dzieży, stosownie do panujących w danym społeczeństwie ideałów
i celów wychowania, a także zapoznanie ich z kulturą swego regio-
nu oraz uwrażliwienie na odrębności kulturowe innych regionów, a
poprzez to wpajanie dzieciom tolerancji oraz umacnianie patrioty-
zmu. Edukacja regionalna to podejmowanie celowych działań przez
szkołę na rzecz kształtowania u dzieci i młodzieży przywiązania i
umiłowania określonego regionu. Edukacja ta ma na celu świado-
me kształtowanie więzi emocjonalnych z tzw. ojczyzną prywatną, tj.
tym obszarem, gdzie się człowiek urodził, czy też spędził część lub
całe życie”28. Piotr Petrykowski zauważa jednak niedociągnięcia tej
koncepcji, do których należą między innymi: nikłe podstawy teore-
tyczne i metodologiczne, głęboki sentymentalizm ideologiczny.

26 D. Jankowski, Edukacja regionalna jako czynnik regionotwórczy, [w:] Regionalizm polski,


red.: S. Dąbrowski, A. Kociszewski, A. Omelaniuk, C. Niedzielski, Ciechanów 1990, s. 107.
27 K. Kossak-Główczewski, Edukacja regionalna – pytanie o realizację, cyt. za: P. Petrykowski,
Edukacja regionalna…, s. 39-40.
28 P. Kowolik, Edukacja regionalna w przedszkolu, [w:] Edukacja regionalna. Z historii, teorii i
praktyki, red.: M.T. Michalewska, Kraków 1999, s. 119-120.

83
Dla potrzeb niniejszych deliberacji będę posiłkował się definicją,
która mieści się w koncepcji edukacji regionalnej jako nabywania
kompetencji. Jej przedstawicielem jest Jerzy Niktorowicz. Traktuje
on edukację regionalną jako proces nabywania kompetencji w ob-
szarze kultury i języka własnej grupy. Jego zdaniem zasadniczy cel
edukacji regionalnej polega na „kształtowaniu szacunku do dziedzic-
twa kulturowego, systemu wartości, języka, tradycji, obyczajów”29.
W kolejnej swojej publikacji precyzyjnie opisuje cele edukacji regio-
nalnej – wskazuje, że edukacja regionalna powinna między innymi:
• Zauważać treści specyficzne dla danego regionu i nadawać im
wartość;
• Umożliwiać dialog ze sobą i innymi w szacunku dla rodzimych
wartości;
• Kształtować szacunek dla własnego dziedzictwa kulturowego,
systemu wartości, języka, tradycji, zwyczajów i rytuałów;
• Kształtować i rozwijać u młodych osób poczucie grupowej przy-
należności;
• Uczyć tolerancji, poprzez przygotowywanie do pełniejszego i lep-
szego rozumienia innych ludzi;
• Przygotowywać do życia w ojczyźnie narodowej, Europie i świe-
cie;
• Uczyć patriotyzmu lokalnego i narodowego;
• Wyzwalać twórcze działania na rzecz własnego środowiska lo-
kalnego i rozwijać poczucie odpowiedzialności za małą i wielką
ojczyznę;
• Kształtować współodpowiedzialność za innych – zarówno za
zbiorowość lokalną, jak i szersze zbiorowości oraz państwo30.

29 Ibidem, s. 119-120.
30 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna i międzykulturowa, s. 221-222.

84
TOŻSAMOŚĆ REGIONALNA
Kolejnym terminem wymagającym zdefiniowania jest „tożsamość
regionalna”. Piotr Petrykowski zauważa, że jest to istotne pojęcie z
dwóch powodów – po pierwsze ze względu na analizy teoretyczne nad
edukację regionalną i regionalizmem, a po drugie z powodu tego, że w
toku edukacji regionalnej właśnie tożsamość regionalną mamy kształ-
tować. Niestety również to pojęcie jest definiowane wieloznacznie31.
Paweł Starosta określa tożsamość regionalną trojako: „zbiór war-
tości symbolicznych występujących na obszarze, spełniającym ce-
chy definicyjne regionu i traktowanych przez jednostkę jako istotne
atrybuty jej własnego ja (stereotypy); skłonność jednostki do uczest-
nictwa w danej zbiorowości regionalnej, czyli jej udziału w wytwa-
rzaniu wspólnych wartości, wzorów zachowań i symboli; używanie
partykularnych wartości i symboli zbiorowości do intencjonalnego
grupowania się jednostek i podejmowania zorganizowanych oraz
uświadomionych zachowań zbiorowych”32. Zdaniem autora można
mówić o trzech kategoriach wartości symbolicznych, które leżą u
podstaw tożsamości regionalnej. Należą do nich:
• Symboliczne środki komunikacji – chodzi tu o odrębność języ-
kową. Może się ona wyrażać w posiadaniu odrębnego języka w
stosunku do dominującego w szerszej zbiorowości (na przykład
język kaszubski) lub w posiadaniu pewnej odmiany języka – gwa-
ry (na przykład gwara kurpiowska);
• Symboliczne ekspresje – mowa o dominującym typie postaw
członków zbiorowości wobec własnej grupy lub innych grup;
• Społeczne atrybuty – stanowią one podstawę więzi społecznych da-
nej grupy, a także podstawę jej odrębności wobec świata zewnętrz-
nego (odrębność społeczno-zawodowa, etniczna, kulturowa)33.
Ewa Ogrodzka-Mazur „widzi” tożsamość regionalną jako wyjąt-
kowy rodzaj przywiązania człowieka do jego ojczyzny prywatnej.

31 P. Petrykowski, Edukacja regionalna…, s. 180.


32 P. Starosta, Tożsamość regionalna w perspektywie socjologicznej, [w:] Badania nad tożsa-
mością regionalną. Stan i potrzeby. Materiały z konferencji naukowej, Łódź 2 czerwca 1998
roku, red.: A. Matczak, Łódź – Ciechanów 1999, s. 46.
33 Ibidem, s. 47.

85
Zwraca uwagę na fakt, że jest to również kształtowanie więzi emo-
cjonalnych, a także umacnianie sił kultury duchowej własnego re-
gionu34.
Daniela Szymańska zwraca uwagę na emocjonalny aspekt po-
czucia tożsamości, twierdząc że: „tożsamość regionalna jest to emo-
cjonalne poczucie identyfikacji człowieka z określonym kryterium,
jego krajobrazem, ludnością, wytworami jego kultury materialnej i
duchowej i jej symbolami35. Dostrzega również, że każdy człowiek
posiada w sobie odniesienie do przestrzeni, którą zamieszkuje. Od-
niesienia nawarstwiają się i mogą nakładać na siebie. Rozpoczynają
się od skali mikro (dom rodzinny) do poczucia przynależności re-
gionalnej, narodowej i ogólnoludzkiej. Autorka twierdzi, że każdy
człowiek może identyfikować się z wieloma terytoriami o różnym
kształcie i zasięgu. Istotą tożsamości regionalnej jest jej zdaniem z
jednej strony poczucie więzi z własną grupą, a z drugiej strony dy-
stans wobec innych grup.
Najbardziej adekwatną do moich rozważań będzie definicja Mar-
ka Szczepańskiego, który poprzez tożsamość regionalną rozumie
szczególny przypadek tożsamości społecznej (zbiorowej) i kultu-
rowej, zarazem opartej na tradycji regionalnej, odnoszonej do wy-
raźnie zdefiniowanego i delimitowanego terytorium regionu, jego
specyficznych cech społecznych, kulturowych (symbolicznych), go-
spodarczych czy nawet topograficznych, wyróżniających go spośród
innych regionów (…) Tożsamość regionalna jest odmianą tożsamości
społecznej, tworzoną na bazie odwołań do pewnego terytorium (re-
gionu) i jego kluczowych cech36. Autor ten proponuje przyjąć sześć
kryteriów do opisu tożsamości regionalnej:
• Perspektywa psychologiczna – stopień indywidualnej identyfika-
cji z regionem, jego mieszkańcami i kulturą regionalna;

34 E. Ogrodzka-Mazur, Regionalizm w procesie edukacji szkolnej. Studium z pogranicza pol-


sko-czeskiego, [w:] Szkoła na pograniczach, s. 93-95.
35 D. Szymańska, Kilka uwag na temat tożsamości regionalnej, [w:] Badania nad tożsamością
regionalną…, s. 70-71.
36 M. S. Szczepański, Tożsamość regionalna – w kręgu pojęć podstawowych i metodologii ba-
dań, cyt. za: P. Petrykowski, Edukacja regionalna…, s. 184.
• Perspektywa socjologiczna – funkcjonowanie w świadomości
zbiorowej podziału na my – oni, odczuwane przez członków zbio-
rowości (choć niekoniecznie artykułowane) poczucie odrębności;
• Perspektywa geograficzna – przypisanie do terytorium: miejsca i
przestrzeni;
• Perspektywa etnograficzna – świadomość dziedzictwa kulturo-
wego, rozumienie i odczytywanie znaczeń symboli kultury mate-
rialnej i niematerialnej;
• Perspektywa historyczna – związek indywidualny (psychologicz-
ny) i społeczny (zbiorowe przeżywanie) z dziejami regionu, boha-
terami regionalnymi czy instytucjami historycznymi;
• Perspektywa ekonomiczna – wspólnota gospodarowania, ekono-
mia regionalna, współpraca i konkurencja międzyregionalna37.

MAŁA OJCZYZNA
Zanim przejdę do prezentacji definicji małej ojczyzny, warto skupić
się przez chwilę na pojęciu zakresowo szerszym, a mianowicie na
ojczyźnie.
Genezy rozumienia pojęcia ojczyzna należy doszukiwać się w ła-
cińskim słowie patria (łac. pater – ojciec). Dawniej słowem ojczyzna
określano w Polsce wszelkie dziedzictwo po ojcach (ojcowizna)38.
Stanisław Ossowski wyróżnia dwa typy ojczyzny. Pierwszym z
nich jest ojczyzna mała (prywatna, osobista), która wiąże się z ojczy-
stą okolicą człowieka. Jest to więc jego miejsce urodzenia, określony
region kraju. Drugi rodzaj ojczyzny według Ossowskiego to ojczyzna
duża (ideologiczna). Jest ona siedliskiem narodu i związanym z nim
dziedzictwem narodowym39. Wynika z tego, że ojczyzna prywatna
może być różna dla członków narodu ze względu na swój zróżni-
cowany zasięg, natomiast ojczyzna ideologiczna jest jednakowa dla
wszystkich członków danego narodu.

37 Ibidem, s. 184-185.
38 K. Denek, Pojęcie ojczyzny, jej rodzaje, funkcje i odniesienia, [w:] Dziecko w świecie wielkiej
i małej Ojczyzny, Kraków 2009, s. 22.
39 Ibidem, s. 23.

87
„Nowa Encyklopedia Powszechna PWN” definiuje ojczyznę jako:
„kraj, w którym człowiek urodził się i (lub) spędził znaczną część swo-
jego życia, w którym mieszka lub z którym czuje się mocno związany
emocjonalnie mimo przestrzennego oddalenia. Ziemia staje się ojczy-
zną o tyle, o ile istnieje zbiorowość, która za taką ją uważa, toteż w
określeniu ojczyzna słowo »kraj« oznacza zarazem ludzi, których łączą
wspólne doświadczenia, sentymenty, wspomnienia, tradycje. Pojęcie
ojczyzny wiąże się etymologicznie z pojęciem ojcowizny, a więc ziemi
odziedziczonej po przodkach, z czasem jednak jego zakres ogromnie
się poszerzył. W pierwotnym, ale i współcześnie żywym sensie obej-
mował całość okolic, z jakich się pochodzi (bliższa ojczyzna), później
zaś całość obszaru zamieszkiwanego przez naród, do którego się na-
leży, pozostającego w granicach państwa, którego jest się obywatelem
lub choćby tylko na podstawie tradycji historycznej kojarzonego z da-
nym narodem i (lub) państwem (…) Pojęcie ojczyzny stanowi integral-
ną część wszelkich ideologii narodowych i (lub) państwowych”40.
Zdaniem Adama Hibszera „mała ojczyzna obejmuje najbliższe
uczniowi kręgi przestrzenne, poznawane najczęściej w sposób bez-
pośredni. Jest ona tą kategorią przestrzeni, która dla dziecka sta-
nowi pierwszy etap poznawania rzeczywistości, kształtujący sferę
zmysłów i wyobrażeń. To tu w znacznej mierze następuje »oswaja-
nie« przestrzeni, tu kształtują się wzorce, poprzez które w dorosłym
życiu postrzega się i opisuje świat”.
W Karcie Regionalizmu Polskiego znajdujemy taką definicję „ma-
łej ojczyzny”: „Ten niewielki obszar zajmowany przez społeczność
lokalną to »mała ojczyzna«. Dla każdego człowieka stanowi ona
punkt wyjścia do formowania się jego postaw.
Przestrzeń małej ojczyzny to miejsce doniosłych doświadczeń i
przeżyć osobistych jej mieszkańców, formowania się ich biografii,
to świat, z którym zrosło się ich życie i z którym wiąże ich często-
kroć silna więź emocjonalna. To dostępny zmysłowemu poznaniu,
świat wyglądów, kształtów i barw domów, ulic, parków, lasów, pól,

40 Nowa Encyklopedia Powszechna xxx

88
łąk – świat niepowtarzalnej konstelacji krajobrazów. Mała ojczyzna
jest płaszczyzną tworzenia się więzi lokalnych, zakorzenienia ludzi
we własnej tradycji i historii”41.
Jedną z najbardziej trafnych w moim odczuciu definicji pojęcia
„mała ojczyzna” przytacza Wiesława Korzeniowska w publikacji
„Dziecko w świecie wielkiej i małej ojczyzny”. Jest ona następująca:
„Można powiedzieć, że pojęcie małych ojczyzn obejmuje to, co sta-
nowi centrum naszego świata, czyli to, co widzimy z wieży kościo-
ła, z najbliższego wzniesienia terenu. Nasze domy, ulice, otaczający
krajobraz, cmentarze, kościoły są tym najmniejszym ogniwem w
łańcuchu łączącym ludzi na Ziemi. W naszym centrum stary kośció-
łek i drewniana chara mogą znaczyć kulturowo tyle, co najbogatsze
barokowe świątynie, najwspanialsze pałace czy dwory, a polna dro-
ga albo zwyczajny gościniec prowadzący z jednego znanego miejsca
do drugiego mają dla nas wartość większą niż wielopasmowa auto-
strada prowadząca w wielki świat. Zasięg granic małej ojczyzny wy-
znacza subiektywna świadomość ludzi, którzy się z nią utożsamiają,
i wcale nie musi się on pokrywać z granicami administracyjnymi.
Poza tym jest to miejsce o znaczeniu symbolicznym, bowiem to nie
tylko świat szczęśliwego dzieciństwa (…), ale również najbardziej
naturalne środowisko człowieka, gdzie na małej przestrzeni ludzie
łączą się wokół celów, interesów i wartości, gdzie integruje się kul-
tura i jej dziedzictwo”42. W innej części tej publikacji Autorka zwraca
uwagę na to, że małą ojczyzną można nazwać region, który jest pew-
ną fizyczno-geograficzno-przyrodniczą przestrzenią, z wyodrębnio-
nymi granicami wraz ze społecznością, która ten region zamieszku-
je oraz z jej wytworami cywilizacyjnymi. Ludzie zamieszkujący tę
przestrzeń mają poczucie przynależności regionalnej, historycznej
i kulturowej, czują się również związani wspólnymi dziejami. We-
dług Korzeniowskiej każdy człowiek posiada swoją małą ojczyznę43.

41 S. Starczewski, Małe ojczyzny – tradycja dla przyszłości, Lublin 2000, s. 23.


42 W. Korzeniowska, Mała i wielka Ojczyzna wobec współczesnych trendów unifikacyjnych,
[w:] Dziecko w świecie…, s. 105.
43 W. Korzeniowska, By czas nie zaćmił i niepamięć. Świat dziecka – światem wielkiej i małej

89
RUCH REGIONALNY A TENDENCJE GLOBALIZACYJNE
W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z dwiema odmiennymi
tendencjami. Z jednej strony obserwujemy tendencje globalizacyjne,
które obecnie coraz częściej zaczynają być traktowane jako zagroże-
nie dla istniejących kultur lokalnych, regionalnych i narodowych.
Maria Hirszowicz zauważa, że termin „globalizacja” można rozu-
mieć trojako, to znaczy jako: a) umiędzynarodowienie stosunków
społecznych, b) nową fazę rozwoju kapitalizmu, którą cechuje to, że
narodowe gospodarki stają się częściami złożonej i zintegrowanej
gospodarki światowej, c) zmiany systemowe wiążące się z rozwojem
globalnej ekonomii”44.
Tendencje globalizacyjne przejawiają się w tworzeniu tak zwa-
nej „globalnej wioski”, w powstawaniu euroregionów, w ameryka-
nizacji, czy makdonaldyzacji społeczeństwa. Obecnie praktycznie
każdy nastolatek ogląda MTV, uwielbia bary fast food (jak na przy-
kład McDonald’s czy KFC). Coraz powszechniejsza staje się kultura
typu instant, czyli życia w natychmiastowości. Chodzi tu zarówno
o natychmiastowość doznań (triada fast food – fast sex – fast car),
jak również o natychmiastowość komunikacji. Ludzie preferują
kontakty przez telefon, komunikatory internetowe45. Wiąże się to
ze zjawiskiem, o którym pisał Zbyszko Melosik: „Ponowoczesność
zmieniła reguły gry: dziś trudno – przynajmniej w wysoko rozwi-
niętych społeczeństwach Zachodu – stwierdzić, który typ tożsamo-
ści dominuje w sposób jednoznaczny. Współistnieje bowiem wiele
różnorodnych i sprzecznych ze sobą typów tożsamości. Procesy
dyscyplinowania tożsamości zostały rozluźnione lub nawet w swo-
isty sposób »odwrócone«. Dyscyplinowanie typowe dla epoki no-
woczesnej, oparte na zasadzie »musisz być taki a taki«, zastąpio-
ne zostało – w społeczeństwach konsumpcji – zasadą »możesz być
każdy«”46.

Ojczyzny, [w:] Dziecko w świecie…, s. 133-134.


44 M. Hirszowicz, Stąd, ale dokąd? Społeczeństwo u progu nowej ery, s. 68.
45 P. Petrykowski, Edukacja regionalna…, s. 99.
46 Z. Melosik, T. Szkudlarek, Kultura, tożsamość i edukacja. Migotanie znaczeń, s. 59.

90
W tym kontekście warto odwołać się do przemyśleń ukutych
przez Alvina Tofflera który twierdzi, że czym bardziej odczuwalna
jest presja globalizacji tym bardziej zauważalne są ruchy dążące w
środowiskach lokalnych do odnajdywania – własnej tożsamości za-
cieranej modną unifikacją z pod znaku globalizacji. Kontrowersyj-
nym aspektem w rozważaniach o regionalizmie wydaje się modne
dziś zjawisko ojkofobii ośmieszające wszystko co rodzime w myśl
zasady, że „lepsze jest gdzieś indziej”. Ujemne działanie ma też tak
zwana historia alternatywna często ośmieszająca dzieje i mental-
ność naszego narodu dokonująca recntywistycznych ocen i narracji.
Takie spojrzenie utrudnia budowanie tożsamości regionalnej oraz
etosu narodowego a nierzadko godzi też w polską rację stanu.

BIBLIOGRAFIA:
BRZEZIŃSKA, A. W., W poszukiwaniu korzeni kulturowych, [w:] Edukacja
regionalna, red.: A. W. Brzezińska, A. Hulewska, J. Słomska, Warszawa
2006.
DĄBROWSKI, S., Regionalizm z perspektywy historycznej, [w:] Regionalizm
polski. Przeszłość i teraźniejszość, red.: A. J. Omelaniuk, Ciechanów 1990.
DENEK, K., Pojęcie ojczyzny, jej rodzaje, funkcje i odniesienia, [w:] Dziecko
w świecie wielkiej i małej Ojczyzny, red.: K. Denek, B. Dymara, W. Korze-
niowska, Kraków 2009.
HIRSZOWICZ, M., Stąd, ale dokąd? Społeczeństwo u progu nowej ery, War-
szawa 2007.
JANKOWSKI, D., Edukacja regionalna jako czynnik regionotwórczy, [w:] Re-
gionalizm polski, red.: S Dąbrowski, A. Kociszewski, A. Omelaniuk, Cie-
chanów 1990.
KORZENIOWSKA, W., Mała i wielka Ojczyzna wobec współczesnych trendów
unifikacyjnych, [w:] Dziecko w świecie wielkiej i małej Ojczyzny, red.: K
Denek, B. Dymara, W. Korzeniowska, Kraków 2009.
KWAŚNIEWSKI, K., Regionalizm, Poznań 1986, s. 3.
KORZENIOWSKA, W., Mała i wielka Ojczyzna wobec współczesnych trendów
unifikacyjnych, [w:] Dziecko w świecie wielkiej i małej Ojczyzny, red.: K.
Denek, B. Dymara, W. Korzeniowska, Kraków 2009.
Leksykon PWN. Pedagogika, red.: B. Milerski, B. Śliwerski, Warszawa 2000.
MELOSIK, Z., SZKUDLAREK, T., Kultura, tożsamość i edukacja. Migotanie
znaczeń, Kraków 2010.
NIKITOROWICZ, J., Edukacja regionalna i międzykulturowa, Warszawa
2009.
OMELANIUK, A. J., Regionalizm współczesny – jego znaczenie i rola w

91
procesie oddziaływania na młodzież u progu XXI wieku, [w:] Edukacja
regionalna. Dziedzictwo kulturowe w zreformowanej szkole, red.: S. Bed-
narek, Wrocław 1999.
PETRYKOWSKI, P., Edukacja regionalna. Problemy podstawowe i otwarte,
Toruń 2003
SAMSONOWICZ, H., O większej i małej Ojczyźnie, [w:] Tożsamość narodowa
a ruch regionalny w Polsce, red.: A. Kociszewski, A. J. Omelaniuk, A. Orze-
chowski, Ciechanów 1998.
STAROSTA, P., Tożsamość regionalna w perspektywie socjologicznej, [w:] Ba-
dania nad tożsamością regionalną. Stan i potrzeby. Materiały z konferen-
cji naukowej, Łódź 2 czerwca 1998 roku, red.: A. Matczak, Łódź – Ciecha-
nów 1999.
SZCZEPAŃSKI, M. S., Tożsamość regionalna – w kręgu pojęć podstawowych
i metodologii badań, [w:] Badania nad tożsamością regionalną stan i po-
trzeby, red.: A. Matczak, Łódź 1999.
STARCZEWSKI, S., Małe ojczyzny – tradycja dla przyszłości, Lublin 2000.
TUROWSKI, J., Regiony – regionalizm – lokalizm, [w:] Czym jest regionalizm?,
red.: S. Bednarek, Wrocław – Ciechanów 1998

92
Józef SZYMECZEK CENTRUM STUDIÓW TOŻSAMOŚCI EUROPEJSKIEJ
UNIWERSYTET OSTRAWSKI

BADANIA REGIONALNE A HISTORIOGRAFIA


ZAOLZIAŃSKA PO 1945 R. MIĘDZY LOJALNOŚCIĄ
WOBEC PAŃSTWA A OBOWIĄZKIEM WOBEC OJCÓW

REGIONAL STUDIES AND ZAOLZIE HISTORIOGRAPHY AFTER 1945.


BETWEEN LOYALTY TOWARDS THE STATE AND THE DUTY
TOWARDS FATHERS

ABSTRACT: The author concentrates on presenting the sociopolitical


conditions in which historians of Zaolzie came to work on the his-
tory of their region in the years 1945-2016. The first years after the
end of World War 2 were extremely difficult for the Polish who were
living in Zaolzie (Trans-Olza Silesia). It was not until the Polish-Czech
agreement of 10 March 1947 was signed that a chance was created to
acknowledge the Polish community in Zaolzie as a national minority
and their own organizational structures were made possible to be
legally established. In compliance with the new communist model
it was only allowed to set up Polski Związek Kulturalno-Oświatowy
[Polish Cultural and Educational Union] (PCEU) and the existence of
Polish school system was accepted, yet one exclusively subjected to
the state. Apart from that, the Poles were granted the right of infor-
mation in the Polish language and could organize Polish youth move-
ment. However, the main task of the PCEU was not to serve Polish
society in Zaolzie, but to serve the state. The communist regime in
Czechoslovakia fought any manifestations of nationalism and firmly
restricted every form of nationalistic movement. The same related to
Poles in Zaolzie. Any Pole who wanted to make himself/herself active
in the public space – had to be a member of the PCEU. Otherwise,
they could have no access to the media or the market. It was only
possible to co-decide about social issues being inside the communist
party structures. Those rules of social life of the minority, including
Polish historians, were in force until 1989, although in the mid-1960s
the party softened their requirements a little, allowing for regional

93
research into folklore and history. The requirements got again tight-
ened in the period of “normalization” following the Prague Spring,
which the Polish minority supported in their major part.
Until 1989, the PCEU was developing, with the rising number of its
circles, in the same way as the number of its members, yet with a de-
crease in the number of Poles, disappearance of the Polish language
in public places, a drop in the number in Polish minority schools.
That was a typical rise without development. After the “Velvet Rev-
olution”, the taboo subjects vanished and researchers had many ar-
chival units opened, the acting universities in Opava and Ostrava un-
dertook to study the problem area related to Zaolzie, and many local
historians were educated, including in Poland.

KEYWORDS: regional studies, loyalty towards the state, organizational


life

REGIONÁLNÍ VÝZKUMY A HISTORIOGRAFIE ZAOLŠÍ PO ROCE 1945.


MEZI LOAJALITOU VŮČI STÁTU A POVINNOSTI VŮČI OTCŮM

SOUHRN: Článek se soustřeďuje na prezentování společenských a poli-


tických podmíněnosti, v nichž historici ze Zaolší zpracovávali dějiny
svého regiónu v letech 1945-2016.
První roky po skončení 2. světové války byly pro Poláky na Zaolší
těžké.Teprve polsko-česká smlouva z 10. března 1947 vytvořila šan-
ci na uznání polského obyvatelstva ze Zaolší národnostní menšinou
a umožnila ji vytvářet vlastní organizační struktury. Podle nového
komunistického modelu byl povolen pouze vznik Polského kultur-
ně-osvětového svazu, při čemž byly akceptovány takové skutečnosti,
jako existence polského, zcela podřízeného státu, školství, právo na
informace v polském jazyce, sdružování polské mládeže. Hlavním
úkolem PZKO nebyla služba polské společnosti na Zaolší, ale služba
státu. Komunistický režim v Československu potíral veškeré národní
projevy a silně je omezoval. Totéž se týkalo i Poláků na Zaolší. Pokud
chtěl Polák existovat ve veřejném prostoru, musel být členem PZKO.
Možnost spolurozhodovat dávala pouze činnost v strukturách komu-
nistické strany. Tyto pravidla platila pro společenský život menšiny,
včetně polských historiků, do roku 1989, i když v polovině šedesá-
tých let strana trochu zmírnila své požadavky a připustila regionální

94
výzkumy v oblasti antropologie a historie. Možnosti byly opět omeze-
ny v období „normalizace“ po Pražském jaru, které podpořila převáž-
ná část polské menšiny. Do roku 1989 se PZKO rozvíjelo, rostl počet
místních skupin, stejně tomu bylo s počtem členů, ale toto se dělo
souběžně se snižováním celkového počtu Poláků, postupném vymi-
zením polského jazyka z veřejných míst, snižováním počtu žáků v
polských menšinových školách. Byl to typický růst bez rozvoje. Po
„sametové revoluci“ zmizela tabuizována témata, badatelům byla
zpřístupněna řada archivních fondů, univerzity působící v Opavě a
Ostravě se začaly zabývat problematikou Zaolší, vzdělala se – také v
Polsku – řada historiků nové generace.

KLÍČOVÁ SLOVA: regionální výzkum, loajalita vůči státu, organizační ži-


vot

W przyczynku tym będzie mowa o badaniach regionalnych i zaol-


ziańskiej historiografii. Regionem, którego badania mają dotyczyć,
jest oczywiście Śląsk Cieszyński, a szczególnie jego zachodnia część
czyli Zaolzie. Uwagę swoją skupimy nie na ocenie dorobku1, ale ra-
czej na przedstawieniu uwarunkowań społeczno-politycznych w
jakich zaolziańskim historykom przypadło pracować nad dziejami
swojego regionu (Zaolzia, Śląska Cieszyńskiego) w latach 1945-2016.
O Zaolziu od czasów jego powstania w 1920 r. napisano już wie-
le książek i przeróżnych opracowań różnej proweniencji i jakości.
Śląsk Cieszyński był przysłowiową kością niezgody między Pola-
kami i Czechami; spór czy spory (1918-1919, 1938, 1945) o przyna-
leżność państwową obciążały stosunki czesko-polskie przez niemal
cały dwudziesty wiek, a przynajmniej przez jego pierwszą połowę.
Problemy polityczne rzucały swój złowrogi cień również na karty
opracowań historycznych polskich i czeskich naukowców, przez co

1 Czytelnikom interesującym się tematem dorobku zaolziańskich historyków polecamy


pracę: St. Zahradnik, Rzut oka na stan historiografii Zaolzia po roku 1945 ze szczególnym
uwzględnieniem lat osiemdziesiątych, [w:] Zaolzie. Studia i materiały z dziejów społeczności
polskiej w Czecho-Słowacji, red.: M. G. Gerlich, D. Kadłubiec, [s.d.], s. 17-32.

95
historiografia stawała się często platformą wzajemnej konfrontacji.
Badania regionalne i ich odmienna interpretacja dostarczały histo-
rycznych argumentów obu stronom konfliktu. Jednak historiografia
po II wojnie światowej – w porównaniu z okresem międzywojen-
nym – znacznie osłabiła swe ostrze. Po wprowadzeniu reżimów ko-
munistycznych w Polsce i Czechosłowacji przybrała ona charakter
maski, pod której dźwięcznymi deklaracjami o słowiańskości i wza-
jemnej pomocy w budowie socjalizmu2, miało być przykryte praw-
dziwe oblicze stosunków czesko-polskich. Niezależnie od zmienno-
ści nasilenia i efektów skuteczności tych deklaracji, czas obciążony
propagandą robił swoje i sprawa zaolziańska zeszła na margines
zainteresowania głównego prądu polskiego i czeskiego dziejopisar-
stwa. Historycy zaolziańscy nie chcieli się pogodzić z tą marginaliza-
cją i ich praca polegała na podtrzymywaniu tematów historycznych
związanych z polską mniejszością narodową w świadomości miej-
scowego (i polskiego w Polsce) społeczeństwa. Badając zagadnienia
związane z Zaolziem w latach 1945-2016 kluczowym punktem pe-
riodyzacyjnym przedstawia się – podobnie jak w historii politycznej
– rok 1989. Z chwilą poprawy wzajemnych stosunków i otwarcia no-
wych możliwości w warunkach demokratycznych oraz pojawienia
się nowych wyzwań związanych głównie z integracją europejską i
budowania wspólnej przyszłości na bazie współpracy i sojuszu, po-
zory mogły zostać odrzucone i zjawiska historyczne mogły przeja-
wić się w prawdziwym świetle z wszystkimi tego konsekwencjami,
tak pozytywnymi, jak i negatywnymi. I tak też się i stało.
Wprowadzenie demokracji obok wielu pozytywnych zjawisk
obudziło też różne nacjonalistyczne fantazje, czego najbardziej
wyraźnym znakiem w skali ogólnopaństwowej był rozpad Czecho-
słowacji na dwa samodzielne państwa – czeskie i słowackie. Po-
mimo pojawienia się tendencji nacjonalistycznych w państwach

2 H. Nosková, Mniejszości narodowe i prawa człowieka w Czechosłowacji po 1945 roku na


przykładzie Czechów, Polaków i Słowaków, [w:] Między przymusową przyjaźnią a prawdzi-
wą solidarnością. Czesi-Polacy-Słowacy 1938/1939-1945-1989, cz. II, red.: P. Blažek, P. Jawor-
ski, Ł. Kamiński, Warszawa 2009, s. 20-29.

96
postkomunistycznych główne nurty toku historiografii polskiej i
czeskiej zmierzały ku sobie, a nawet wspólnie płynęły. Po pojawie-
niu się znaczących prac Krzysztofa Nowaka3 i Jiřego Friedla4 opinia
środowisk naukowych doszła do przekonania, że poglądy czeskich
i polskich historyków na temat powojennych dziejów Zaolzia są w
zasadzie zgodne. Niektórzy regionalni miłośnicy historii na Zaolziu
w nowym tysiącleciu znów poczuli dyskomfort polegający na oba-
wie popełnienia grzechu zaniechania przez polskie władze i przez
polskich historyków w ramach starań o prawdę historyczną i opiekę
nad Polakami na Zaolziu5.
W niniejszym artykule pragniemy przybliżyć warunki w jakich
zaolziańscy historycy prowadzili swe badania regionalne w latach
1945-2016. Spróbujemy pokazać najważniejsze czynniki mające
wpływ na ostateczną formę ich dorobku w czasach komunistycz-
nych i po aksamitnej rewolucji. Nie szukamy odpowiedzi na pytanie
czy twórczość historyków z Zaolzia przekroczyła kiedy granice re-
gionalne, a skupimy się tylko na przybliżeniu uwarunkowań ogól-
nych, jakie miały wpływ na ich dorobek w badanym czasie. W tak
krótkim artykule nie sposób ująć kompleksowo tego zagadnienia,
więc opracowanie niniejsze należy traktować jako zbiór kilku re-
fleksji do omawianego tematu.

***

Śląsk Cieszyński został wyzwolony przez Armię Czerwoną w pierw-


szych dniach maja 1945 r. Pierwsze tygodnie i miesiące po zakoń-
czeniu drugiej wojny światowej upłynęły w tym regionie pod zna-
kiem kolejnego polsko-czechosłowackiego konfliktu granicznego,
choć skrzętnie ukrywanego przez obie strony. Stabilizację przyniósł

3 K. Nowak, Mniejszość polska w Czechosłowacji 1945-1989. Między nacjonalizmem a ideą


internacjonalizmu, Cieszyn 2012.
4 J. Friedl, Češi a Poláci na Těšínsku, Praha-Brno 2012.
5 R. Kaszper, Pomostem czy pod mostem? Przyczynek do dyskusji o perspektywach organi-
zacji polskich w Republice Czeskiej, [w:] Tożsamość etniczna i kulturowa Śląska w procesie
przemian, red.: H. Rusek i A. Drożdż, Wrocław – Cieszyn 2009, s. 326-331.

97
dopiero układ zawarty między Polską i Czechosłowacją 10 marca
1947 r., a szczególnie dołączony doń dodatkowy protokół, który da-
wał możliwość utworzenie podstaw organizacyjnych dla życia kul-
turalno-oświatowego mniejszości polskiej w Czechosłowacji. Na jego
mocy jeszcze przed zamachem lutowym 1948 r. władza czechosło-
wacka doprowadziła do powstania Polskiego Związku Kulturalno-
-Oświatowego, jako w zasadzie jedynej (nie licząc epizodycznej roli
Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej) organizacji polskiej działającej
na terenie państwa. Chociaż większość zaolziańskich Polaków do
dnia dzisiejszego jest w stanie nazywać ten fakt zwycięstwem spo-
łeczności polskiej, to trzeba jednak zauważyć, że wiele korzyści ze
„sporu o mniejszość polską na Zaolziu” wyniosła też partia komu-
nistyczna. To ona wykorzystała zwarte szeregi miejscowych Pola-
ków do umocnienia swej pozycji w tym regionie i eliminacji wpływu
swych przeciwników politycznych (nacjonalistów i demokratów cze-
skich), a po zyskaniu władzy absolutnej w państwie narzuciła spo-
łeczności polskiej swój model dalszego rozwoju polskości na Zaolziu.
Dzięki nadaniu pewnych praw mniejszości polskiej w Czechosło-
wacji mógł też rząd w Pradze żądać ustępstw dla Czechów i Słowa-
ków w Polsce na zasadach wzajemności, choć relacje liczebne były
nieporównywalne.
Głównym zadaniem PZKO nie była służba społeczeństwu polskie-
mu na Zaolziu, ale służba państwu. Reżim komunistyczny w Czecho-
słowacji zwalczał wszelkie przejawy narodowe i mocno je ograni-
czał. To samo dotyczyło i Polaków na Zaolziu – narzucił im nowy
model życia narodowego, w którym miało nie być miejsca dla praw-
dziwego, rozumianego w kategoriach przedwojennych, patriotyzmu.
„Nowy demokratyczny patriotyzm” stawiano w opozycji do „starego
burżuazyjnego nacjonalizmu”6. Według władz komunistycznych
PZKO miało pełnić funkcję „transmisji polityki partii” do środowisk
polskich na Zaolziu7. Nowa propozycja patriotyzmu była swoistą

6 Národní archiv Praha, Archiv ÚV KSČ, f. 19/1, sign. 516, Zpráva o okresní konferenci KSČ v
Českém Těšíně, 9.-10.4.1951.
7 Zemský archiv Opava, f. KV KSČ, sign. P-114, stenogram posiedzenia prezydium KP KPCz
(29.10.1948).

98
formą „socjalistycznego patriotyzmu” na bazie obywatelskiej, czyli
rodzajem kontraktu między państwem i mniejszością, którą repre-
zentowało PZKO. Organizacja zapewniała, że mniejszość nie zerwie
kontraktu, jeżeli państwo zagwarantuje jej odpowiednie warunki
życia kulturalno-oświatowego, a także, że wszelka jego działalność
będzie służyć potrzebom państwa. Ten patriotyzm, wyrażony przez
przynależność do jedynej polskiej organizacji, stał się bardziej ro-
dzajem lojalności wobec państwa, w którym ta mniejszość żyła, niż
uczuciem i moralnym zobowiązaniem wobec przodków i narodu.
Czym większym czuł się człowiek patriotą, tym bardziej angażował
się w działalność Związku i tym bardziej służył sprawie socjalizmu,
niezależnie od tego czy sobie to uświadamiał, czy nie, czy tego chciał,
czy nie chciał. Jeżeli chciał zaistnieć jako Polak – musiał być PZKO-w-
cem. Inaczej nie istniał w przestrzeni publicznej i nie miał dostępu
do mediów i rynku wydawniczego – całą swoją pracę naukową mógł
zamknąć w szufladzie.
Patriotyzm pojmowany w kategoriach przedwojennych był trak-
towany jako szkodliwy, bo musiał prędzej czy później prowadzić do
konfliktu pomiędzy lojalnością wobec państwa i lojalnością wobec
własnych zasad moralnych, które się ze sobą zderzały. Zaolziacy żyli
w rozterce duchowej. Raz zwyciężało w nich państwo czechosłowac-
kie, raz naród polski. Szale na stronę państwa przeważyła Praska
Wiosna. Wtedy to przedstawiciele narodu polskiego pomogli zdła-
wić proces demokratyzacyjny w państwie czechosłowackim i wśród
Zaolziaków Polacy z Polski zaczęli być negatywnie traktowani. Cza-
sy „Solidarności”, w „odpowiednim” świetle przedstawiane przez
czechosłowacką propagandę komunistyczną to negatywne uczucie
jeszcze pogłębiły.
PZKO w czasach normalizacji znów pomogło odbudować kon-
trakt mniejszości z państwem socjalistycznym. Kurczowe trzyma-
nie się niektórych symboli, metod i zasad wyrobionych w minionej
epoce, tak charakterystyczne (że niekiedy aż śmieszne)8, nie jest dla

8 W znaku PZKO do dnia dzisiejszego widoczne są symbole „jedności klasowej” – zębate


koło, książka i kłos, to wszystko na tle czerwonego sztandaru. Jako hasło marketingowe

99
Zaolziaków przejawem sympatii wobec komunizmu, ale przejawem
stałego i niezmiennego dotrzymywania kontraktu między PZKO i
państwem, tak jakby niektórzy działacze nie chcieli wziąć pod uwa-
gę, że to państwo po 1989 r. uległo znacznym przeobrażeniom.
Na zmianę mentalności Polaków na Zaolziu przyczyniła się rów-
nież zmiana położenia prawnego ludności polskiej na tym terenie.
Nowa ustawa konstytucyjna z 9 maja 1948 r. nie uwzględniała poza
Czechami i Słowakami innych mniejszości narodowych. Mniejszość
polska jakoby oficjalnie nie istniała. Dopiero nowa, tzw. Socjalistycz-
na Konstytucja Czechosłowacji z 11 lipca 1960 r. przyniosła po raz
pierwszy w dokumentach prawnych wzmiankę o mniejszościach –
zapewniała prawa Węgrom, Ukraińcom i Polakom (ale jeszcze nie
Niemcom), a kolejne deklaracje ustroju wobec mniejszości zawiera-
ła legislacja uchwalona w czasach Wiosny Praskiej. Pomimo tego,
że wiele rozporządzeń z czasów odwilży ustrojowej w Czechosłowa-
cji lat 1968-1969 w okresie „normalizacji” usunięto, to te dotyczące
federalizacji republiki i położenia mniejszości obowiązywały aż do
1989 r. Natomiast realny wpływ mniejszości (w naszym wypadku
Polaków) na kwestie je dotyczące nie był w żaden sposób zapew-
niony. Możliwość współdecydowania o podejmowanych decyzjach
dawała jedynie działalność w strukturach partii komunistycznej. Tą
drogą administracyjną została na przykład powołana do życia dnia
14 października 1951 r. Scena Polska Teatru Cieszyńskiego oraz roz-
poczęto emisję polskich audycji ze studia Czeskiego Radia w Ostra-
wie. Oba te przedsięwzięcia funkcjonują do dnia dzisiejszego. Innym
przykładem jest gazeta „Głos Ludu” (od 1945 r. wydawana na Zaol-
ziu przez polskich komunistów, a po 1989 r. już przez nowego wy-
dawcę), która również istnieje do dnia dzisiejszego. Wiele uchwał
podjęto tajnie, bez wiedzy społeczeństwa polskiego (np. Okręgowa

w ramach obchodów 70-lecia Związku obrano „Służymy polskości od 1947 r.”, co przez
niektórych Zaolziaków odebrane zostało jako odcinanie się od narodowych tradycji przed-
wojennych i wcześniejszych. Kongres Polaków w RC – wydawca jedynej polskiej gazety
w RC „Głos Ludu” – chociaż powstał na bazie zrywu obywatelskiego w 1989 r. też nie był
w stanie przez opór czytelników zmienić tytułu dziennika, który od momentu powstania
w 1945 r. był organem prasowym miejscowych polskich komunistów. Zmiana nastąpiła
dopiero w styczniu 2018 r.

100
Rada Narodowa w Ostrawie w 1961 r. zmieniła czeską nazwę rzeki
Olza na Olše).
Do 1989 roku politycznym reprezentantem mniejszości polskiej
była partia komunistyczna, a Polski Związek Kulturalno-Oświatowy
– którego już sama nazwa wskazuje na profil działalności – był przy-
musowo ograniczany jedynie do sfery kultury i oświaty. Jednakże
pomimo wielu negatywnych zjawisk, widocznych w pracy PZKO pod
naciskiem partii, Związek starał się o umożliwienie rozwijania róż-
norodnej aktywności społecznej Polaków. Jego zasługi w tej dziedzi-
nie są bardzo duże. Pod koniec lat osiemdziesiątych PZKO posiadał
przede wszystkim bogate struktury organizacyjne – sieć 95 (stan z
roku 1985) miejscowych kół (często z własnymi wybudowanymi spo-
łecznie domami i świetlicami), w których rozwijała się praca chórów,
zespołów folklorystycznych, amatorski ruch teatralny, organizowa-
no imprezy oświatowe, kulturalne, towarzyskie itp. Aż do początku
lat osiemdziesiątych liczba członków PZKO wzrastała (24 tys. w 1979
r.). Lecz państwo też odnosiło swoje sukcesy. W tym samym bowiem
czasie liczba obywateli narodowości polskiej w Czechosłowacji syste-
matycznie malała. Malała też liczba osób posługujących się językiem
polskim. Ze sfery publicznej (a nawet z prywatnej) wycofywano sto-
sowanie języka polskiego. Osłabiała się tożsamość narodowa, spadała
liczba dzieci uczących się w szkołach z polskim językiem nauczania.
Ludzie tracili wiarę w Boga i w siebie. Dla określenia takiego stanu
rzeczy spróbujemy tu zaryzykować stwierdzenie, że stan społeczno-
ści polskiej w latach 1945-1989 z wiodącą rolą partii komunistycznej
i PZKO można określić jako wzrost bez rozwoju.
Społeczeństwo zaolziańskie nie miało zamiaru w pełni akcep-
tować polityki państwa komunistycznego. Zawsze znajdywały się
takie osoby, które starały się, by w ramach kontraktu państwa z
mniejszością obecne były elementy, które można byłoby rozwijać
ku zadowoleniu obu stron. Takim elementem w państwie ludowo-
-demokratycznym (później socjalistycznym) mogło być zwrócenie
uwagi na ludowość, regionalizm, a szczególnie regionalizm jako kie-
runek w badaniach naukowych, których przedmiotem jest region

101
wyodrębniony w zależności od dyscypliny wiedzy za pomocą zróż-
nicowanych kryteriów9. W tym konkretnym wypadku – kryterium
historycznego i etnograficzno-kulturowego.
Już od czasów Wiosny Ludów widoczne było, że odrodzenie naro-
dowe na Śląsku wyszło z ludu. Uczucia patriotyczne były związane
z uczuciami wierności ziemi ojczystej, tradycji ojców, a więc trady-
cji ludowej w pełnym tego słowa znaczeniu. W Kościele ewangelic-
kim na Zaolziu nauczano w ramach nauk konfirmacyjnych jeszcze
w czasach powojennych, że żyć narodowo to nic innego, jak czcić
ojca swego i matkę swoją. A ten, kto dobrze będzie służył swemu
społeczeństwu, swojej ziemi na tym świecie, ten będzie i dobrym
domownikiem Bożym w Niebie. Henryk Jasiczek pisał w 1970 r. w
podobnym duchu innymi słowami: „Manifestowanie przywiązania
do ludowości było jednym z form przejawu patriotyzmu. Inteligent
śląski wywodzący się z ludu, jeśli nie chciał się wynarodowić, unikał
wysferzania się z reszty społeczeństwa. Szukając w nim zaplecza i
oparcia, solidarność tę starał się umocnić przez działalność politycz-
ną, kulturalną i oświatową, starał się zwrócić dług zaciągnięty u tego
społeczeństwa, pomagając mu zdobyć świadomość swej roli i zadań
w warunkach, które przed nim kładzie historia”10. Potrzeby ludno-
ści polskiej zmuszały jej inteligencję do działań, by ratować tradycję
przodków przed zepchnięciem do niebytu historycznego.
Trudno jednak było dążyć i starać się o zachowanie odrębno-
ści kulturalnej regionu Śląska Cieszyńskiego (Zaolzia) jego trady-
cji, stroju, języka obyczaju, architektury czy krajobrazu w sytuacji,
kiedy rząd z jednej strony popierał kulturę ludową, ale w praktyce
prowadził politykę mającą na celu: niszczenie regionalnego dorob-
ku kulturalnego przodków, rozrywanie nitek więziotwórczych spo-
łeczeństwa regionalnego przez stawianie wielkich osiedli w nowych
miastach, wybudowanych na zielonej łące; osłabianie tożsamości

9 E. Chudziński, Regionalizm. Idea – ludzie – instytucje, Warszawa 2013, s. 7.


10 H. Jasiczek, Nasz region i regionalizm [w:] Płyniesz Olzo. Zarys kultury duchowej ludu cie-
szyńskiego, red.: D. Kadłubiec, Ostrava 1970, s. 18. Drugie poszerzone i zmienione wyda-
nie: D. Kadłubiec z zespołem, Płyniesz Olzo. Monografia kultury Śląska Cieszyńskiego, Cze-
ski Cieszyn 2016, s. 15-21.

102
narodowej przez głoszenie haseł internacjonalistycznych; likwida-
cję regionalnej bazy społecznej przez zakazanie działalności orga-
nizacyjnej; likwidację bazy gospodarczej przez zagrabienie mienia
organizacjom regionalnym; likwidację tradycji rolniczych przez ko-
lektywizację; likwidację wiary i religijności w społeczeństwie przez
walkę z „przekonanymi wierzeniami światopoglądowymi i zabobo-
nem religijnym”; a wreszcie zmiany obyczajów regionalnych, czy
nawet fizyczne niszczenie krajobrazu wskutek szkód górniczych
spowodowanych gospodarką rabunkowym w wysoce zindustriali-
zowanym regionie.
W okresie założycielskim totalitaryzmu komunistycznego działa-
nia na rzecz zachowania świadomości historycznej i tradycji regio-
nalnych nie były możliwe. Dopiero w połowie lat sześćdziesiątych, w
czasach odwilży polityczno-społecznej, kiedy reżim komunistyczny
musiał wykazać dobrą wolę, by po represjach stalinowskich zacho-
wać legitymację władzy, można było rozpocząć szukania rozwiązań
zaspokojenia intelektualnych potrzeb mniejszości polskiej. W takim
klimacie było możliwe zaproponowanie regionalizmu jako „przed-
miotu kontraktu” pomiędzy władzą a mniejszością, bazy dialogu,
tak, by realizację potrzeb mniejszości wykorzystać dla potrzeb pań-
stwa w ramach systemu.
W ramach Związku mogła zatem powstać Sekcja Folklorystycz-
na, która prowadziła badania na rzecz utrwalenia bogactwa folk-
loru Ziemi Cieszyńskiej oraz Sekcja Historyczna (od 1984 r. Sekcja
Historii Regionu). O ile badania folkloru nie budziło żadnych za-
strzeżeń, to badania historyczne regionu były w wielu aspektach
kłopotliwe tak dla władz PZKO, jak i komunistycznego państwa.
Promowanie tematów takich jak na przykład historia tradycji re-
wolucyjnych regionu, rozwój gospodarczy regionu, rozwój ruch
robotniczego ze szczególnym uwzględnieniem komunistycznego,
rola partii komunistycznej w budowaniu nowej rzeczywistości
społecznej czy innych podobnych, nie budziło zastrzeżeń władz
związkowych i partyjnych i umożliwiało co prawda ograniczoną
działalność, ale nie spełniało potrzeb miłośników zaolziańskiej

103
historii. Z tego powodu działalność Sekcji Historycznej była prowa-
dzona zawsze pod specjalnym nadzorem władz, a nawet na kilka
lat przerwana.
Główne zadania Sekcji Folklorystycznej nakierowano na bada-
nie i dokumentowanie ludowej kultury zaolziańskiej oraz jej upo-
wszechnianie. Prowadzone w terenie eksploracje dotyczyły trady-
cyjnego folkloru, obrzędowości, medycyny, meteorologii, narzędzi,
transportu, pożywienia oraz szeroko rozumianej sztuki ludowej:
architektury, wyposażenia, wytwórczości i stroju. Badania prowa-
dzono najpierw we wsiach beskidzkich, a dopiero później w pomi-
janych dotąd tzw. Dołach, czyli w karwińskim okręgu górniczym,
gdzie tradycje ludowe szczególnie były narażone na zanik z powodu
szkód górniczych11. Fakt ten w latach późniejszych był przedmiotem
krytyki. Folklorystom zarzucano, że badania powinni prowadzić
najpierw na Dołach a potem dopiero w terenach górskich, gdzie try-
dycje ludowe zachowały się dłużej.
Chęć ratowania dziedzictwa „małej ojczyzny” i konieczność za-
chowania pamięci o dawnej kulturze tego regionu zaowocowała
licznymi opracowaniami. Na przestrzeni lat 1970-1989 Sekcja wyda-
ła osiemnaście zeszytów dokumentujących badania folklorystyczne
w regionie Zaolzia12. Obok tych drobnych prac ukazała się w wydaw-
nictwie „Profil” obszerna dwutomowa monografia „Płyniesz Olzo”13,
która stała się fundamentem podstawowej wiedzy o Zaolziu dla
kilku generacji studentów i nauczycieli. O popularności publikacji
niech świadczy fakt, że jej ponowne wydanie po niemal pięćdziesię-
ciu latach14 spotkało się z bardzo pozytywnym przyjęciem.

11 K. Czerwińska, Dziedzictwo kulturowe w procesie budowania tożsamości na pograniczu


polsko-czeskim. Przykład Śląska Cieszyńskiego. [w:] Paměť-národy-menšiny-marginalizace-
-identity I, Urbánní studie, sv. 6, Praha 2013, s. 59-70.
12 H. Legowicz, Druki zwarte w zaolziańskiej produkcji wydawniczej od roku 1945 do współ-
czesności. [w:] Polska książka na Śląsku Cieszyńskim, Karwina 2002 (rkp.), s. 18-24.
13 Płyniesz Olzo. Zarys kultury duchowej ludu cieszyńskiego, red.: D. Kadłubiec, Ostrava 1970,
221 ss; Płyniesz Olzo. Zarys kultury materialnej ludu cieszyńskiego, red.: D Kadłubiec, Ostra-
va 1972, 286 ss.
14 D. Kadłubiec z zespołem, Płyniesz Olzo Monografia kultury ludowej Śląska Cieszyńskiego,
Czeski Cieszyn 2016, 639 ss.

104
Natomiast pracy historiograficznej warunki społeczno-polityczne
w ówczesnej Czechosłowacji sprzyjały zdecydowanie mniej. Jednak
i na tej niwie na początku lat sześćdziesiątych przychodziły powoli
zmiany. Osobą, która od tego czasu usilnie starała się nakłonić wła-
dze Związku do zajęcia się historią regionalną był Stanisław Zah-
radnik. Jego starania przyniosły owoc w 1965 r. w postaci uchwały
IX zjazdu PZKO o założeniu Sekcji Historycznej. Władze PZKO-wskie
były zaskoczone rozwojem sprawy i zwlekały z powołaniem Sekcji.
Dlatego pierwsze jej spotkanie (29 listopada 1965) odbyło się samo-
wolnie z inicjatywy redaktora naczelnego „Zwrotu” Jana Rusnoka.
Ze względu na swe cele – podtrzymywanie polskości, przedstawia-
nie złożonej przeszłości Zaolzia i ochronę dorobku historycznego,
jej działalność nie była mile widziana przez totalitarne władze. Pro-
blem miał również ZG PZKO. W czasach normalizacji wstrzymał w
1971 r. działalność Sekcji, by ją znów wznowić sześć lat później15. Od
1984 nosi ona nazwę Sekcja Historii Regionu.
Jednak Sekcja nie mogła zastąpić własnej, historycznej placówki
naukowej, o którą się miejscowi miłośnicy historii upominali, ani
nie mogła wygenerować fachowych kadr. Opierała się na społecz-
nej działalności fascynatów historii Ziemi Cieszyńskiej z szeregów
miejscowych nauczycieli. Profesjonalni historycy byli rzadkością.
Wyjątek stanowił wspominany Stanisław Zahradnik – archiwista i
historyk, pracownik archiwum zakładowego Huty Trzynieckiej. Sek-
cja nie mogła się tedy pochwalić poważnymi osiągnięciami z wielu
względów, nie tylko politycznych. Wielkim problemem był brak źró-
deł, świadczących o bujnej działalności polskich organizacji w okre-
sie międzywojennym, które zostały zniszczone w czasie okupacji.
Zachowane szczątki były rozproszone i znajdywały się najczęściej
w rękach prywatnych. Do materiałów z okresu powojennego nie
przykładano należytej wagi, a te, które znajdowały się w archiwach
państwowych nie były jeszcze uporządkowane16. Ważnym czynni-

15 Leksykon PZKO, red.: M. Radłowska-Obrusnik, O. Toboła, Czeski Cieszyn 1997, s. 200-201.


16 O trudnościach polskich historyków na Zaolziu w okresie powojennym w St. Zahradnik,
Dorobek historyków polskich na Zaolziu po roku 1945, „Sobótka”, 1980, nr 3, s. 497-512.

105
kiem regionalnej pracy historycznej były możliwości publikowania
(lecz częściej ich brak). Zaolziańscy autorzy drukowali swoje pra-
ce w pierwszym rzędzie w miejscowych wydawnictwach polskich,
wyjątkowo w Polsce, bądź też w miejscowych czeskich. Były to
głównie polskojęzyczne kalendarze („Kalendarz Głosu Ludu” 1946-
1953, „Kalendarz Zwrotu” 1954-1961 i „Kalendarz Śląski” od 1962)
i miesięcznik „Zwrot”17. W ramach obszerniejszych opracowań na
łamach tego pisma pojawiały się czasami kilkuodcinkowe cykle typu
Sylwetki naszych działaczy, Z dziejów szkolnictwa i tym podobne. Au-
torami prac historycznych byli początkowo historycy spoza terenu
Zaolzia (Ludwik Brożek, Franciszek Popiołek, Jan Broda, Józef Chle-
bowczyk). Dopiero począwszy od lat sześćdziesiątych pojawiali się
coraz częściej autorzy miejscowi (Józef Ondrusz, Karol Piegza, Al-
fred Kocur, Rudolf Ochman, Stanisław Zahradnik, Władysław Josiek,
Otakar Matuszek, Daniel Kadłubiec, Alojzy Mainka, Bogdan Kisza i
inni). Autorzy publikowali swe prace we wspominanych wyżej pe-
riodykach. Mogli publikować również w czeskim wydawnictwie
„Profil”, które od 1960 r. zyskało od ZG PZKO koncesję publikacji
książkowych miejscowych Polaków. Ale wśród 48 tytułów w języku
polskim wydanych przez „Profil” w latach 1960-1977 nie było ani
jednej pozycji historycznej18. Stan taki nie zmienił się do końca okre-
su totalitaryzmu. Helena Legowicz podaje, że na przestrzeni 30 lat
istnienia Polskiej Edycji wydawnictwa „Profil” wydano łącznie 81
pozycji, z tej liczby 30 to kolejne roczniki „Kalendarza Śląskiego” a
51 tytułów – pozycje literackie, monograficzne i tylko trzy naukowe,
a konkretnie folklorystyczne – nie było wśród nich (co wspomnia-
no) ani jednej historycznej19. Nie było to spowodowane brakiem au-
torów, czy niskim poziomem prac. W wydawnictwie złożono kilka
wartościowych opracowań, których jednak nie wydano. Niektórych

17 W pierwszych latach pojawiły się także inne kalendarze: „Śląski Kalendarz Ludowy” w
latach 1946 i 1947, „Kalendarz w Obronie Prawdy” w latach 1948 i 1949 oraz „Kalendarz
Ewangelicki” na rok 1948 i 1949. Od 1953 wydawany był już dwujęzycznie jako „Kalendarz
Ewangelicki – Evangelický kalendář”.
18 St. Zahradnik, Dorobek historyków…, s. 501.
19 H. Legowicz, Druki zwarte…, s. 48.

106
autorów konsekwentnie nie dopuszczano do mediów i wydawnictw
zaolziańskich. Jak podsumował na początku lat dziewięćdziesiątych
Stanisław Zahradnik: „Każdy przejaw, wymykający się z przyjętej
oficjalnej linii nie miał szans na opublikowanie, a autor uważany
był za nacjonalistę z wszystkimi konsekwencjami takiej oceny20.
Słowem działalność wydawnicza Sekcji przedstawia się raczej
skromnie, co jednak nie może dziwić ze względu na omawiane uwa-
runkowania. Jednodniówka Sekcji Historii Regionu z 1995 r. podaje
sześć pozycji książkowych (w większości wypadków broszur) wyda-
nych do 1989 r21. Stanisław Zahradnik tak oceniał sytuację na począt-
ku lat osiemdziesiątych: „Dorobek historyków polskich na Zaolziu po
1945 r. przedstawia się pod względem ilościowym stosunkowo boga-
to. Gorzej jest z jego jakością. Całej działalności brakuje ciała koordy-
nacyjnego, ponadto nie reaguje on odpowiednio na zapotrzebowania
społeczne i unika zagadnień merytorycznych, związanych z bytem
polskiej grupy narodowej w Czechosłowacji. Szkoda, że najcenniej-
sze prace z różnych względów nie ujrzały światło dziennego”22.
Działalność polskich historyków regionalnych do 1989 r.23 pro-
wadzona w warunkach niechcianego, wymuszonego przez lud a
cierpianego przez władze totalitarne „partnerstwa” musiała dopro-
wadzić do partykularyzacji i zaściankowości historiografii zaolziań-
skiej. Dopiero pod sam koniec reżimu komunistycznego pojawiły się
dzieła Stanisława Zahradnika24, które dzięki współpracy z Instytu-
tem Śląskim – Instytutem Naukowo Badawczym w Opolu oraz Wyż-
szą Szkołą Pedagogiczną w Opolu mogły zyskać szerszy rozgłos w
środowisku naukowym i przełamać wspomnianą zaściankowość.

20 St. Zahradnik, Rzut oka na stan… s. 17-32.


21 Pamięć ziemi ojczystej. Jednodniówka Sekcji Historii Regionu ZG PZKO, red.: K. Jaworski,
Czeski Cieszyn 1995, s. 29.
22 St. Zahradnik, Dorobek historyków…, s. 511.
23 Całość dorobku wydawniczego mniejszości polskiej na Zaolziu w ramach PZKO w latach
1947-1989 przybliża publikacja: St. Zahradnik, Ruch wydawniczy Polskiego Związku Kultu-
ralno-Oświatowego w latach 1947-2011, Czeski Cieszyn 2012, 79 ss.
24 St. Zahradnik, Zaolziańskie ofiary okupacji hitlerowskiej w byłych powiatach czeskocieszyń-
skim i frysztackim 1939-1945, Opole 1998; Idem, Czasopiśmiennictwo w języku polskim na
terenach Czechosłowacji w latach 1848-1938, Opole 1998.

107
Aksamitna rewolucja i zmiana ustroju politycznego w 1989 r.
otworzyły nowe możliwości działania, bez ideologicznych ograni-
czeń ze strony władz państwowych i związkowych. Nadszedł czas
nowych wyzwań i konieczności zmiany struktury całego społeczeń-
stwa polskiego na Zaolziu. Zmiany szły tak szybko i błyskawicznie,
że trudno określić, które z nich miały najważniejsze znaczenie dla
dalszego losu zaolziańskiej historiografii. W żadnym wypadku nie
rościmy sobie prawa opisywania w całości rozwoju tejże po 1989 r.
Temat przedstawiamy ogólnikowo, a podane przykłady są subiek-
tywnie wybranymi, najciekawszymi, naszym zdaniem, przykłada-
mi.
W pierwszym rzędzie otworzyły się możliwości badania nowych
tematów, usuwania białych plam i właściwej oceny historycznych
faktów tego terenu. Zostały udostępnione nowe zespoły archiwal-
ne, co stało się inspiracją do powstawania prac na tematy dotąd nie
poruszane (np. kwestie wyznaniowe). Zwiększyły się możliwości
techniczne. Pojawienie się komputerów, internetu i innych technik
w znacznym stopniu ułatwiło pracę historyków i skróciło czas po-
trzebny do wydania publikacji. W najbliższej okolicy w Ostrawie i
Opawie powstały nowe uniwersytety, na których otwarto katedry
z nauką historii z kierunkami naukowymi i pedagogicznymi. Wielu
studentów podjęło studia historii na uniwersytetach w Polsce. Licz-
ba wykształconych historyków posługujących się językiem polskim
znacząco wzrosła. Pojawiła się nowa generacja profesjonalnych hi-
storyków zaolziańskich (Roman Baron, Jan Baron, Michał Szczotka,
Bohdan Małysz, Józef Szymeczek, Grzegorz Gąsior i wielu innych).
Nawiązano bliską, nie wymuszoną ideologią, współpracę z wieloma
placówkami naukowymi w Polsce i w Republice Czeskiej, jak rów-
nież zawiązano bliskie więzi przyjaźni między polskimi i czeski-
mi historykami. Założono Polskie-Czeskie Towarzystwo Naukowe,
zwiększyły się znacznie możliwości pozyskania środków finanso-
wych, w tym i ze środków europejskich. Młodzi historycy zaolziań-
scy zostali zaproszeni do współpracy w międzynarodowych pro-
jektach badawczych. Uruchomiono z udziałem Zaolziaków wysoce

108
prestiżową edycję wydawniczą źródeł do dziejów Śląska Cieszyń-
skiego „Bibliotheca Tessinensis” w dwu seriach polskiej i czeskiej.
Wolność wznieciła aktywność. Wielu historyków czeskich zaczę-
ło podejmować tematy badawcze dotyczące Polaków, Polski, stosun-
ków czesko-polskich czy polskiej mniejszości narodowej w bardzo
uczciwy i w pełni profesjonalny sposób, nie budzący kontrowersji
ani zasadniczych uwag ze strony historyków polskich25. Tylko na Za-
olziu część miłośników historii była zdania, że o tym regionie powin-
ni pisać jedyni ludzie tam urodzeni i tam mieszkający oraz ci, którzy
badane i opisywane czasy pamiętają26. Młodsi historycy zaolziańscy
poddali też krytyce zjawisko pojawiające się niekiedy w pracach ich
starszych kolegów, które nazwano kultem działacza społecznego27.
Wiele zastrzeżeń kierują w czasach współczesnych też przedstawi-
ciele polskiej mniejszości wobec działań Muzem Těšínska w Cze-
skim Cieszynie. Wytykają mu, że w wielu wypadkach przed prawdą
historyczną daje pierwszeństwo interesom narodowym.
Efektem zmian ustrojowych w 1989 r. była transformacja mniej-
szościowego społeczeństwa polskiego i wytworzenie nowych struk-
tur. W latach 1991-2002 działał na Uniwersytecie Ostrawskim Insty-
tut Badań Polskiej Grupy Etnicznej, który był swego czasu jedyną
w pełni profesjonalną instytucją zajmującą się polską mniejszością.
Zanim zakończył swoją działalność jego pracownicy wytworzyli kil-
ka cennych publikacji, spośród których wyróżnia się praca zbioro-
wa pod redakcją Karola Daniela Kadłubca „Polská národní menšina
na Těšínsku v České republice”28. Dachową organizacją nowo po-
wstałych polskich organizacji mniejszościowych stał się Kon-
gres Polaków w RC, który w 1993 r. powołał do życia Ośrodek

25 Więcej na ten temat: R. Baron, R. Madecki, J. Malicki et al., Czeskie badania nad Polską w
kontekście Europy Środkowej i Wschodniej, Praha 2016, s. 267-272 i następne.
26 J. Valenta, Zaolzie w XX wieku: historia, legenda, stereotyp, [w:] Polacy na Zaolziu – Poláci
na Těšínsku 1920-2000. Zbiór referatów z konferencji naukowej, która odbyła się 13.-14.10
2000 w Czeskim Cieszynie – Sborník příspěvku z vědecké konference konané ve dnech 13.-
14.10.2000 v Českém Těšíně, red.: J. Szymeczek, Czeski Cieszyn – Český Těšín 2002, s. 49-68.
27 Więcej na ten temat: J. Szymeczek, Poláci v České republice. Konflikt a integrace, „Slezský
sborník”, 101, 2003, 2, s. 128-141.
28 K. D. Kadłubiec, Polská národní menšina na Těšínsku v České republice, Ostrava 1997.

109
Dokumentacyjny Kongresu Polaków w RC w celu zgromadzenia i
udostępnienia informacji o przeszłości i współczesności polskiej
grupy narodowej na Zaolziu. W ten sposób obok Sekcji Historii Re-
gionu przy ZG PZKO powstała druga placówka, która zaczęła zajmo-
wać się historią, ale w odróżnieniu od tej pierwszej, gdzie prowa-
dzono prace społecznie i w bardziej popularno-naukowej formie,
zasięg Ośrodka jest szerszy i bardziej sprofesjonalizowany. OD KP
organizuje nie tylko konferencje naukowe i wystawy, ale prowadzi
też badania historyczne, a również gromadzi materiały archiwalne.
A co najważniejsze – ma stałego pracownika, zatrudnionego na eta-
cie. Sekcja i Ośrodek bardzo blisko współpracują ze sobą, a od 2008
r. jego pracownik troszczy się również o Archiwum ZG PZKO. Ośro-
dek wydawał nieregularnie własny biuletyn. Do tej pory pojawiło
się pięć jego numerów (ostatni w 2005 r.).
Lata 1990-2005 były okresem wzmożonej działalności Sekcji Hi-
storii Regionu29. Już w 1990 r. zajęła się kwestią ofiar mordu katyń-
skiego pochodzących z terenów byłej Czechosłowacji, która była
do tej pory zakazana. Badania w tej materii trwały kilkanaście lat
i uwieńczone były licznymi pracami naukowymi (zidentyfikowano
przeszło 534 nazwisk ofiar z obszaru dawnego państwa czechosło-
wackiego) i odsłonięciem tablic katyńskich w Czeskim Cieszynie.
Na pomniku znalazły się 222 nazwiska osób urodzonych na Ziemi
Cieszyńskiej30. Badania z pomocą zaolziańskich miłośników historii
prowadził znakomity historyk czeski Mačislav Borák.
Drugim przykładem ogromnego zaangażowania wielu history-
ków zaolziańskich i miłośników historii były dążenia do uzyskania
odszkodowań wojennych dla robotników wysyłanych do pracy przy-
musowej w III Rzeszy. Akcję wymagającą opracowania dziesiątek

29 Więcej o działalności Sekcji Historii Regionu ZG PZKO w Z myślą o potomnych. Publikacja


jubileuszowa z okazji 40-lecia Sekcji Historii Regionu ZG PZKO, red.: St. Zahradnik, Opole –
Czeski Cieszyn 2005.
30 Więcej na temat badań nad zaolziańskimi ofiarami mordu katyńskiego: M. Borák, Ofiary
zbrodni katyńskiej z obszaru byłej Czechosłowacji, Opava 2011; Katyń – Pamięć Narodu.
Publikacja okolicznościowa z okazji 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej / Katyň – Paměť náro-
da. Sborník k 70. výročí Katyňského zločinu, red. odp. Marian Stefek, Czeski Cieszyn/Český
Těšín, 2010.

110
analiz historycznych i przeprowadzenia na szeroką skalę rejestracji
i dokumentacji, dotyczącą 3500 osób, zapoczątkowano już w 1990 r.,
a zakończono z sukcesem na początku nowego tysiąclecia31.
Omawiając uwarunkowania pracy historyków regionalnych i
zastanawiając się nad ich dorobkiem należy wspomnieć również o
kłopotach jakie pojawiły się w ostatnich kilku latach na tym polu. Są
one bardzo dokładnie opisane w pracy Grzegorza Studnickiego32, w
tym miejscu więc ograniczymy się tylko na wspomnienie tych kilku
kwestii spornych: odsłonięcie pomnika Ślązaczki w Cieszynie, odsło-
nięcie pomniczka Josefa Šnejdárka, kontrowersje wokół obchodów
wiaropodobnego założenia miasta Cieszyna i z tym związane kon-
trowersje wokół pomnika T. G. Masaryka w Czeskim Cieszynie. Dys-
kusje wokół mapy Zaolzia i niektórych wystaw Muzeum Těšínska.
Próby usunięcia projektów historycznych z programu finansowego
Euroregionu Śląsk Cieszyński i jeszcze parę innych.
Na koniec jeszcze kilka słów na temat aktualnej kondycji Sekcji
Historii Regionu ZG PZKO, która koło 2010 r. przeżywała swoisty
kryzys. Pomimo widocznego na początku lat dziewięćdziesiątych
entuzjazmu, działalność Sekcji nie była najlepsza. W 2009 r. na Zjeź-
dzie PZKO jej kierownictwo zwróciło się do nowego ZG PZKO z wnio-
skiem, by rozważył potrzebę istnienia Sekcji czy podobnej placówki
i poczynił odpowiednie kroki do jej uaktywnienia przy współudziale
Kongresu Polaków w RC. Wniosek znalazł się w uchwale Zjazdu, ale
nie doczekał się odpowiedniej reakcji. Sekcja nadal przechodzi wy-
mianę pokoleniową. Starsi członkowie z racji wieku się wykruszają
a młodsi nie są zainteresowani organizowaną działalnością na ba-
zie społecznej Ale obecne kłopoty Sekcji na pewno nie oznaczają, że
wszystkie karty historiografii zaolziańskiej zostały już zapisane.

31 Więcej na ten temat w: J. Szymeczek, Czesko-Niemiecki Fundusz Przyszłości a odszkodowa-


nia dla Polaków w Republice Czeskiej za prace przymusowe na rzecz Niemiec hitlerowskich
[w:] Colloquium Opole 2015. Pojęcie pokoju i wojny we współczesnej Europie, red.: M. Ma-
zurkiewicz, A. Franke, T. Siwek i M. Moj, Opole 2016, s. 214-223.
32 G. Studnicki, Śląsk Cieszyński: obrazy przeszłości a tożsamość miejsc i ludzi, Katowice 2015,
s. 353-480.

111
BIBLIOGRAFIA:
BARON, R., MADECKI, R., MALICKI, J., et al., Czeskie badania nad Polską w
kontekście Europy Środkowej i Wschodniej, Praha 2016.
BORÁK, M., Ofiary zbrodni katyńskiej z obszaru byłej Czechosłowacji, Opava
2011.
CHUDZIŃSKI, E., Regionalizm. Idea – ludzie – instytucje, Warszawa 2013.
CZERWIŃSKA, K., Dziedzictwo kulturowe w procesie budowania tożsamo-
ści na pograniczu polsko-czeskim. Przykład Śląska Cieszyńskiego, [w:]
Paměť-národy-menšiny-marginalizace-identity I, Urbánní studie, sv. 6,
Praha 2013
JASICZEK, H., Nasz region i regionalizm [w:] Płyniesz Olzo. Zarys kultury
duchowej ludu cieszyńskiego, red.: D. Kadłubiec, Ostrava 1970.
KADŁUBIEC, K. D., z zespołem, Płyniesz Olzo. Monografia kultury ludowej
Śląska Cieszyńskiego, Czeski Cieszyn 2016.
KADŁUBIEC, K. D., Polská národní menšina na Těšínsku v České republice,
Ostrava 1997.
KASZPER, R., Pomostem czy pod mostem? Przyczynek do dyskusji o perspek-
tywach organizacji polskich w Republice Czeskiej, [w:] Tożsamość etnicz-
na i kulturowa Śląska w procesie przemian, red.: H. Rusek, A. Drożdż,
Wrocław – Cieszyn 2009.
Katyń – Pamięć Narodu. Publikacja okolicznościowa z okazji 70. roczni-
cy Zbrodni Katyńskiej / Katyň – Paměť národa. Sborník k 70.výročí Ka-
tyňského zločinu, red. odp.: Marian Stefek, Czeski Cieszyn/Český Těšín
2010.
NOSKOVÁ, H., Mniejszości narodowe i prawa człowieka w Czechosłowacji
po 1945 roku na przykładzie Czechów, Polaków i Słowaków, [w:] Między
przymusową przyjaźnią a prawdziwą solidarnością. Czesi-Polacy-Słowa-
cy 1938/1939-1945-1989, cz. II, red.: P. Blažek, P. Jaworski, Ł. Kamiński,
Warszawa 2009.
NOWAK, K., Mniejszość polska w Czechosłowacji 1945-1989. Między nacjo-
nalizmem a ideą internacjonalizmu, Cieszyn 2012.
Pojęcie pokoju i wojny we współczesnej Europie, red.: M. Mazurkiewicza, A.
Franke, T. Siwek, M. Moj, Opole 2016,
LEGOWICZ, H., Druki zwarte w zaolziańskiej produkcji wydawniczej od roku
1945 do współczesności, [w:] Polska książka na Śląsku Cieszyńskim, Kar-
wina 2002 (rkp.)
Leksykon PZKO, red.: M. Radłowska-Obrusnik, O. Toboła, Czeski Cieszyn
1997.
Pamięć ziemi ojczystej. Jednodniówka Sekcji Historii Regionu ZG PZKO, red.:
K. Jaworski, Czeski Cieszyn 1995.
Płyniesz Olzo. Zarys kultury duchowej ludu cieszyńskiego, red: K. D. Kadłu-
biec, Ostrava 1970.
Płyniesz Olzo. Zarys kultury materialnej ludu cieszyńskiego, red: K. D. Kadłu-
biec, Ostrava 1972.
STUDNICKI, G., Śląsk Cieszyński: obrazy przeszłości a tożsamość miejsc i

112
ludzi, Katowice 2015.
SZYMECZEK, J., Czesko-Niemiecki Fundusz Przyszłości a odszkodowania dla
Polaków w Republice Czeskiej za prace przymusowe na rzecz Niemiec
hitlerowskich, [w:] Colloquium Opole 2015. Pojęcie pokoju i wojny we
współczesnej Europie, red.: M. Mazurkiewicza, A. Franke, T. Siwek, M.
Moj, Opole 2016.
SZYMECZEK, J., Poláci v České republice. Konflikt a integrace, „Slezský sbor-
ník”, 2003, roč. 101.
VALENTA, J., Zaolzie w XX wieku: historia, legenda, stereotyp, [w:] Polacy
na Zaolziu – Poláci na Těšínsku 1920-2000. Zbiór referatów z konferencji
naukowej, która odbyła się 13.-14.10 2000 w Czeskim Cieszynie – Sborník
příspěvku z vědecké konference konané ve dnech 13.-14.10.2000 v Českém
Těšíně, red.: J. Szymeczek, Czeski Cieszyn – Český Těšín 2002.
Z myślą o potomnych. Publikacja jubileuszowa z okazji 40-lecia Sekcji Histo-
rii Regionu ZG PZKO, red.: St. Zahradnik, Opole – Czeski Cieszyn 2005.
ZAHRADNIK, St., Dorobek historyków polskich na Zaolziu po roku 1945, „So-
bótka”, nr 3/1980.
ZAHRADNIK, St., Ruch wydawniczy Polskiego Związku Kulturalno-Oświato-
wego w latach 1947-2011, Czeski Cieszyn 2012.
ZAHRADNIK, St., Rzut oka na stan historiografii Zaolzia po roku 1945 ze
szczególnym uwzględnieniem lat osiemdziesiątych, [w:] Zaolzie. Studia i
materiały z dziejów społeczności polskiej w Czecho-Słowacji, red.: M. G.
Gerlich, D. Kadłubiec, [s.d.].
ZAHRADNIK, St., Zaolziańskie ofiary okupacji hitlerowskiej w byłych powia-
tach czeskocieszyńskim i frysztackim 1939-1945, Opole 1998.
ZAHRADNIK, St., Czasopiśmiennictwo w języku polskim na terenach Czecho-
słowacji w latach 1848-1938, Opole 1998.

113
114
ROZDZIAŁ II
EDUKACJA REGIONALNA –
CASUS ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO I ZAOLZIA

115
116
Leokadia DROŻDŻ PIN INSTYTUT ŚLĄSKI W OPOLU

TEMATYKA REGIONALNA
NA ŁAMACH MIESIĘCZNIKA „„ZWROT”
W LATACH 1949–1969. (ZARYS PROBLEMATYKI)

REGIONAL THEMES IN THE COLUMNS OF THE MONTHLY ZWROT


IN THE YEARS 1949-1969 (AN OUTLINE OF THE PROBLEM AREA)

ABSTRACT: The monthly Zwrot [The Turnabout] which came out in


Czech Teschen, apart from Głos Ludu [The People’s Voice] – the or-
gan of the Czech Communist Party, appearing since 1945 in the Polish
language, as well as its supplement Szyndzioły [The Szyndzioł] (appe-
aring between 1947 and 1949), belonged to regional magazines. The
press that contains content of regional character performs a number
of functions: informational, propagandist, rearing, educational, inte-
grative, entertaining and also culture-creating. Thanks to populari-
zation of knowledge in the scope of history of the region, social, po-
litical, economic and cultural life, regional magazines contribute to a
formation of local patriotism as a vital nation-shaping element. They
also influence integration of minority society, owing to the published
content belonging to the socio-cultural sphere, education or rearing.
The magazine endeavored to carefully present Polish life in Zaolzie,
although part of the columns was occupied by ideological content
imposed on periodicals by the authorities, especially in the period
of Stalinism. The content of the magazine was subjected to constant
control on the part of the Czechoslovakian political authorities and
local administration. Any detected breach ended up in dismissal of
the editor-in-chief or members of the editing staff.
The periodical supplied as much information on the life of the Po-
lish in Zaolzie as possible, which anyway was to be approved by the
authorities. Despite this, Zwrot was a very important source of infor-
mation to its readers.
The article presents the individual departments of the magazi-
ne, gives its characteristics in the periods when it was managed by
the following editors-in-chief: Henryk Jasiczek, Paweł Kubisz, Józef

117
Mrózek with P. Kubisz, again P. Kubisz; Tadeusz Siwek, Jan Rusnok.
The last editor-in-chief in the period under discussion was Tadeusz
Chrząszcz.

KEYWORDS: regional press, Poles in Zaolzie, the monthly Zwrot, censor-


ship of the press

REGIONÁLNÍ TÉMATA NA STRÁNKÁCH MĚSÍČNÍKU „„ZWROT“


V LETECH 1949–1969 (NÁKRES PROBLEMATIKY)

SOUHRN: Vydávaný v Českém Těšíně měsíčník „Zwrot“ vedle vydáva-


ného od roku 1945 polskojazyčného orgánu KSČ „Głosu Ludu“ a jeho
přílohy „Szyndzioły“ ukazující se v letech 1947-1949, patří k regionál-
ním časopisům. Tisk, jehož obsah má regionální charakter, splňuje
řadu funkcí: informační, propagační, výchovnou, vzdělávací, inte-
grační, zábavnou a také formující rozvoj kultury. Díky rozšiřování
znalostí z oblasti historie regionu, společenského, politického, hos-
podářského a kulturního života, tyto regionální časopisy přispívají k
vytváření místního patriotismu jako důležité součásti formování ná-
rodní identity. Ovlivňují také integraci menšinové společnosti, díky
publikovaným článkům ze společenské, osvětové, nebo výchovné
oblasti. Časopis se snažil prezentovat polský život na Zaolší s rozva-
hou, při čemž však část každého čísla zabíraly články s ideologickým
obsahem, který časopisu vnucoval režim, především ve stalinovském
období. Časopis pravidelně kontrolovaly československé politické a
administrativní orgány, zjištěná „pochybení“ znamenala v důsledku
ukončení pracovního poměru s šéfredaktorem nebo příslušným čle-
nem redakce. Časopis se snažil přinášet co nejvíce informací o životě
Poláků na Zaolší, ty však musely být akceptovatelné příslušnými stra-
nickými a správními orgány. „Zwrot“ byl navíc pro čtenáře důležitým
zdrojem informací. Článek prezentuje stálé části měsíčníku, popisuje
časopis v období, kdy byl řízen jednotlivými šéfredaktory, kterými
byli: Henryk Jasiczek, Paweł Kubisz, Józef Mrózek s P. Kubiszem, opět
P. Kubisz; Tadeusz Siwek, Jan Rusnok. Posledním redaktorem v pro-
bíraném období byl Tadeusz Chrząszcz.

KLÍČOVÁ SLOVA: kulturní měsíčník Zwrot, menšinové časopisy, Poláci na


Zaolší.

118
Region i jego specyficzne cechy ulegają ciągłym zmianom. Mają na
to wpływ różne czynniki, takie jak granice państwowe, podziały
administracyjne czy przemieszczanie się danych grup narodowo-
ściowych. Czym innym jest region dla historyków, językoznawców,
socjologów, a czym innym dla geografów, antropologów czy eko-
nomistów. Problematykę regionalną podejmowaną najczęściej w
prasie rozpatruje się jako wytwór społeczeństwa mieszkającego na
określonym terenie, związanego wspólnotą kulturową, religijną, jak
również przeszłością historyczną. Do prasy regionalnej zaliczyć mo-
żemy te czasopisma, które w swych treściach wydobywają tematykę
regionalną dotyczącą różnych dziedzin życia społecznego; relacjo-
nują i komentują sprawy bliskie i bezpośrednio związane z daną
społecznością. Periodyki te w związku z tym mają duże możliwości
oddziaływania na określoną społeczność w zakresie kultury, polity-
ki, religii, czy też wychowania.
Prasa, w której mieszczą się treści o charakterze regionalnym
spełnia wiele funkcji: informacyjną, propagandową, wychowaw-
czą, edukacyjną, integracyjną, rozrywkową, a także kulturotwórczą.
Dzięki upowszechnianiu wiedzy z zakresu historii regionu, życia
społecznego, politycznego, gospodarczego, kulturalnego, czasopi-
sma te przyczyniają się do kształtowania lokalnego patriotyzmu jako
ważnego elementu narodowotwórczego. Wpływają one również na
integrację społeczeństwa mniejszościowego, dzięki publikowanym
treściom ze sfery społeczno-obyczajowej, oświaty czy wychowania.
Wiele interesujących materiałów można również znaleźć w kro-
nikach, które zamieszczane są w czasopismach, dają one w miarę
pełny obraz życia i działalności społeczeństwa zamieszkałego na da-
nym obszarze. Tych możliwości nie zawsze dostarcza mam badanie
pojedynczych dokumentów archiwalnych lub innych źródeł1.
Regionem, który podlega ciągłym zmianom państwowym, admi-
nistracyjnym, czy też migracyjnym jest Śląsk Cieszyński, a w szcze-
gólności Zaolzie, gdzie żyje mniejszość polska, która od ponad wieku

1 M. Adamczyk, Prasa regionalna i jej wartości poznawcze, „Notatki Płockie”, nr 4/1991, s. 7.

119
tworzyła, budowała i organizowała na tym terenie bazę oświatową
i kulturalną. Po drugiej wojnie światowej Polacy zostali pozbawieni
dorobku wielu swych przodków. Mimo to już w pierwszych miesią-
cach po wyzwoleniu, polska społeczność na Zaolziu przystąpiła do
odbudowy życia społecznego i kulturalnego, czego przejawem było
w pierwszej kolejności wznowienie polskiego ruchu wydawniczego.
Pierwszą polskojęzyczną gazetą był w tym czasie „Głos Ludu”, które-
go pierwszy numer ukazał się już 9 czerwca 1945 r. Wkrótce, bo już
1 października tegoż roku, dzięki staraniom Towarzystwa Nauczy-
cieli Polskich w Czechosłowacji, na wniosek nauczyciela Jana Kota-
sa, zaczęto wydawać dwa polskie czasopisma młodzieżowe. Miały
one w nieco skromniejszej mierze zastąpić niezbędne podręczniki.
Gazetka dla młodszych dzieci nosiła tytuł „Nasza Szkoła” i była kon-
tynuatorką przedwojennych pism „Jutrzenki” i „Naszego Pisemka”.
Od 1947 r. pismo to zmieniło nazwę na „Jutrzenka”. Dla młodzieży
założono gazetkę „Praca Szkolna”2. W latach 1947-1948 wychodziły
również „Zryw” i „Brzask”, tematycznie skierowane do środowiska
harcerskiego.
Pismem, które rozpoczyna swoją działalność 24 grudnia 1949 r.
był „Zwrot” z podtytułem „Miesięcznik poświęcony sprawom spo-
łecznym, oświatowym, kulturze i sztuce”. Periodyk ten był konty-
nuacją „Szyndziołów”, dodatku „Głosu Ludu”, który ukazywał się w
latach 1947–1949, a redagowany był przez Pawła Kubisza. Znamien-
ne były tytuły tych czasopism: „Szyndzioły” – klepka na dachu chaty
góralskiej i „Zwrot” – przemiana, oznaczająca przeobrażenia, jakie
zachodziły w społeczności polskiej: „musimy dołożyć wszelkich sta-
rań, ażeby w naszej dotychczasowej pracy nastąpił całkowity zwrot.
Stąd też logicznie wywodzimy nazwę naszego miesięcznika orga-
nizacyjnego, w którym znajdą miejsce (…), wszystkie działy naszej
pracy, a więc świetlice, zespoły chórowe, teatralne, sport, dział bi-
bliotek, referatów, dział wychowawczy itd.”3. Tytuł ten miał głębsze

2 Od Pionierskiej do Naszej Gazetki 1952–2012, red.: J. Kubiczek, Czeski Cieszyn 2012, s. 2.


3 J.A., „Zwrot” i praca kulturalno-oświatowa naszych organizacji, „Zwrot” 1949, nr 1, s. 13.

120
uzasadnienie, nawiązywano w nim do wielkich przemian ideolo-
gicznych i ustrojowych, jakie miały miejsce w powojennym życiu
politycznym i społecznym. „Wydawcy nowego pisma już nazwą jego
sugerowali potrzebę daleko idących przemian świadomości (…) ca-
łego społeczeństwa”4.
Powstanie „Zwrotu” było odpowiedzią na zapotrzebowanie sze-
rokich warstw czytelniczych na tego typu pismo. Powodem był rów-
nież brak platformy medialnej dla nowo utworzonej organizacji,
jakim był Polski Związek Kulturalno-Oświatowy (PZKO). „Najważ-
niejszym jego posłannictwem jest zachowanie tożsamości narodo-
wej poprzez pielęgnowanie miejscowych tradycji i propagowanie
współczesnej kultury polskiej”5. Działalnością różnego rodzaju or-
ganizacji kieruje Zarząd Główny, podlegają mu sekcje promujące
aktywność z zakresu historii regionalnej, muzyki i śpiewu, teatru
amatorskiego. Zarząd Główny PZKO wydaje również „Zwrot”: „Od
samego początku naszej pracy organizacyjnej odczuwaliśmy potrze-
bę organu prasowego, który służyłby zagadnieniom naszej pracy
kulturalno-oświatowej i sprawom organizacyjnym, a zarazem byłby
trybuną wszystkich członków naszych organizacji”6. Zapotrzebowa-
nie takie zgłaszały ponadto środowiska twórcze skupione w Sekcji
Literacko-Artystycznej (SLA), które również odczuwały brak własnej
prasowej trybuny. Polskie życie kulturalne na Śląsku Cieszyńskim
po drugiej wojnie światowej rozwijało się bardzo prężnie, aktyw-
nych było ponad sto chórów, kilkadziesiąt zespołów amatorskich,
pracowało ponad pięćdziesiąt świetlic, trzydzieści klubów sporto-
wych. Organizowano dziesiątki zebrań, odczytów, przedstawień te-
atralnych, występów zespołów śpiewaczych i tanecznych. Wszystkie
te działania praktyczne wymagały jednak teoretycznego wsparcia,
które zamierzano przekazywać poprzez miesięcznik „Zwrot”.

4 J. Krzelowski, Z okazji 10-lecia „Zwrotu”, „Zwrot”, nr 12/1959, s. 9.


5 J. Szymeczek, Społeczno-kulturowy kapitał polskiej społeczności na Zaolziu, [w:] Dziedzic-
two kulturowe jako klucz do tożsamości pogranicza polsko-czeskiego, red.: H. Rusek, A.
Pieńczak, J. Szczyrbowski, Cieszyn – Katowice – Brno 2010, s. 37.
6 Ibidem.

121
Początkowo „Zwrot” był redagowany przez zespół, w skład które-
go wschodzili członkowie PZKO, Czechosłowackiego Związku Mło-
dzieży – Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej oraz Polskiej Rady So-
koła, również członkowie SLA stanowili trzon zaplecza autorskiego
tegoż pisma, jeśli chodzi o teksty i ilustracje. Chociaż redaktorem
miesięcznika był Paweł Kubisz, jednak w stopce redakcyjnej jako
redaktor naczelny zamieszczony został dopiero od numeru drugie-
go z 1953 r., do tego czasu obowiązki redaktora odpowiedzialnego
pełnił Henryk Jasiczek. W pierwszych latach „Zwrot” wychodził w
formacie A4, o objętości 16 stron, grudniowe numery dochodziły do
20 stron; był drukowany w drukarni „Svoboda”, a od pierwszego nu-
meru z 1953 r. w Ostravské tiskárny.
„Zwrot” to „kopalnia” wiedzy o pracy całego środowiska polskie-
go na Zaolziu. To tutaj starano się aktywizować przede wszystkim
młodzież, zachęcając ją do publikowania w miesięczniku i dziele-
nia się swoimi doświadczeniami w pracy organizacyjnej. Zwracano
również uwagę na to, o czym należy pisać oraz aby nie obawiać się
początkowych trudności: „możecie robić błędy ortograficzne czy
stylistyczne. Z czasem nauczycie się pisać zupełnie poprawnie”7 –
zachęcał Jan Łabaj w swoim artykule.
Od pierwszego numeru pełnił „Zwrot” na Zaolziu misję kultu-
rotwórczą, wykorzystując przede wszystkim twórczy dorobek regio-
nalnego środowiska intelektualnego, literackiego i artystycznego8.
„Nowy miesięcznik kulturalny powinien stać się kuźnią, w której
ogniu dyskusji wykuwać będziemy wytyczne dla całej naszej dzia-
łalności kulturalnej w terenie. (…) »Zwrot« będzie soczewką, która
będzie skupiała w jedną teorię doświadczenia praktyczne naszych
poszczególnych działaczy, naszych poszczególnych kół i organizacji.
(…) Ambicją kolektywu redakcyjnego »Zwrotu« powinno być by mie-
sięcznik nasz stał się ogniwem absolutnie niezbędnym w polskim

7 J. Łabaj, O potrzebny zakres działania członków SMP, „Zwrot”, nr 1/1949, s. 14.


8 U. Kolberová, Polskojęzyczne media na Zaolziu, „Zeszyty Prasoznawcze”, t. 56, nr 4/2013, s.
514.

122
życiu kulturalnym na Śląsku Cieszyńskim”9 – czytamy w pierwszym
numerze pisma.
Oprócz artykułów i utworów literackich pojawiły się w miesięcz-
niku następujące działy: Teatr i sztuka, Nasza kolumna, Notatnik i
noty, od drugiego numeru w 1950 r. dodano Korespondencje, a od 7
tegoż roku Żywe teksty, w której prezentowane były teksty gwarowe
dialektu cieszyńskiego, były to opowiadania m.in. górników. Andrzej
Sowa przybliżył nawet sposób zapisywania cieszyńskich tekstów lu-
dowych10. Od 1951 r. dodano działy Poradnik oświatowo-wychowaw-
czy oraz Kronikę, która jest nieodłącznym elementem „Zwrotu” do
dnia dzisiejszego. Podstawowymi treściami w tych działach były do-
niesienia z życia PZKO oraz SLA, dowiadujemy się z nich najwięcej o
życiu codziennym polskiej mniejszości na Zaolziu oraz o funkcjono-
waniu poszczególnych organizacji.
Specyfiką regionu cieszyńskiego jest ścisły związek współczesno-
ści z szeroko rozumianą historią. Nic więc dziwnego, że problema-
tyka historyczna stale gości na łamach „Zwrotu”. Charakterystycz-
ną cechą prezentowanego w tym piśmie materiału historycznego
jest to, że w większości ma on związek z dziejami regionalnymi
lub mającymi pośredni związek z tym regionem, co wynika z sytu-
acji, w jakiej żyła polska mniejszość w Czechosłowacji. Poruszane
są tam również kwestie łączące się z ważnymi dla dziejów Polski,
Czechosłowacji czy stosunków polsko-czechosłowackich wyda-
rzeniami, związane z obchodami rocznicowymi i problematyką
mniejszości narodowych11. Do współpracy zapraszano historyków
m.in. Ludwika Brożka, Franciszka Popiołka, Józefa Chlebowczyka.
Ludwik Brożek towarzyszył „Zwrotowi” przez wiele lat, począwszy
od pierwszego numeru, w którym pisał o „poprzednikach” tegoż
czasopisma, w kolejnych numerach o „wolnym chłopie” Michni-
ku, czy śląskim liście Kraszewskiego, przypomniał również mala-
rza i społecznika cieszyńskiego Edwarda Świerkiewicza, omówił

9 Jak należy pojmować zadania „Zwrotu”, „Zwrot” 1949, nr 1, s. 1.


10 A. Sowa, Sposób zapisywania gwary, „Zwrot”, nr 8-9/1953, s. 19-19.
11 K. Nowak, Historycy z Polski w Zwrocie, „Zwrot”, nr 12+1/1999, s. 20.

123
również książkę Józefa Ondrusza Godki śląskie, które stanowią
„pierwszy tego rodzaju tom w polskim regionalnym piśmiennic-
twie cieszyńskim”12. Zajmował się L. Brożek również działalnością
polskiej mniejszości na Zaolziu, omawiając dzieje SLA, akademicką
„Jedność”, czy też aktywność teatru amatorskiego na Śląsku Cie-
szyńskim13.
Kolejny historyk, Franciszek Popiołek, był autorem wielu cieka-
wych artykułów związanych z tematyką cieszyńską, opisał m.in. naj-
dawniejsze dzieje Cieszyna, początki miast w księstwie cieszyńskim
i zmiany terytorialne na przestrzeni wieków, omawiał także historie
miejscowości w Beskidzie Śląskim14, podejmował tematykę związa-
ną z drugą wojną światową, jak i dziejami górnictwa na Śląsku. Zajął
się również tematyką klasy robotniczej, góralami cieszyńskimi oraz
chłopami w czasach pańszczyźnianych.
Pierwsze lata „Zwrotu” to początki aktywności publicystycznej i
naukowej Józefa Chlebowczyka, który interesował się problematyką
Zagłębia Ostrawsko-Karwińskiego, opisując początki jego rozwoju,
proces urbanizacji, jak również kwestie społeczne, takie jak: nędza
górników, kształtowanie się czasu pracy, pogarszające się warunki
życia robotników, alkoholizm, czy też stan zdrowia i choroby zawo-
dowe górników. Przedstawił również historię Śląska Cieszyńskiego
od połowy XVIII do XIX w. Kolejnymi tematami, które były w za-
sięgu jego zainteresowań to: narodziny kapitalistycznego przemy-
słu włókienniczego, początki hutnictwa, czy też rok 1917 na Śląsku
Cieszyńskim. Pisał też o warsztacie badawczym historyka, ruchu

12 L. Brożek, O „Godkach śląskich” Józefa Ondrusza, „Zwrot”, nr 2/1957, s. 9.


13 Zob. L. Brożek, Sprawa „wolnego chłopa” Michnika, „Zwrot”, nr 1/1950, s. 9-10; idem, Śląski
list Koraszewskiego, „Zwrot”, nr 2/1950, s. 7-9; idem, O Edwardzie Świerkiewiczu zapomnia-
nym malarzu i społeczniku cieszyńskim, „Zwrot”, nr 2/1954, s. 6-7; idem, Przyczynek do dzie-
jów SLA, „Zwrot”, nr 1/1967, s. 7-9; idem, Czterdziestolecie akademickiej Jedności, „Zwrot”,
nr 8/1967, s. 8-10; idem, Z dziejów teatru amatorskiego na Śląsku Cieszyńskim, „Zwrot”, nr
11/1968, s. 16-18.
14 Zob. J. Popiołek, Bukowiec – najstarsza wioska w Beskidzie Śląskim, „Zwrot”, nr 7/1950, s.
2-3; idem, Mosty, wieś beskidzka, w której rozpoczęła się druga wojna światowa, „Zwrot”,
nr 1/1951, s. 5-7; idem, Gródek, jego początki i trochę historii, „Zwrot”, nr 11/1952, s. 12-13;
idem, „Najmłodsza” wioska na Śląsku Cieszyńskim – Rzeka, „Zwrot”, nr 6/1953, s. 9-10; idem,
Nawsie. O początkach i dawnych stosunkach społecznych jednej cieszyńskiej wsi, „Zwrot”,
nr 12/1953, s. 6-7; idem, Z dziejów i walki wsi Karpętnej, „Zwrot”, nr 5/1954, s. 2-3.

124
robotniczym na Śląsku Cieszyńskim, opublikował również cykl ar-
tykułów o Zaolziu w okresie międzywojennym15.
Paweł Kubisz pozostał na stanowisku redaktora naczelnego
„Zwrotu” do numeru dziesiątego z 1955 r., po czym redagowanie
miesięcznika na siedem numerów przejął zespół, którym od nume-
ru trzeciego do piątego 1956 r. kierował Józef Mrózek. Paweł Kubisz
powraca na stanowisko redaktora naczelnego „Zwrotu” w czerwcu
1956 r. i pełni tę funkcję do marca 1958 r., kiedy to ukazuje się setny
numer miesięcznika. Redaktor naczelny krótko przypomniał w nim
historię powstania periodyku i jego początki16.
Od następnego numeru (101) dochodzi do zmiany na stanowisku
redaktora naczelnego, funkcję tę obejmuje Tadeusz Siwek. Zmienił
się również zapis w stopce redakcyjnej, jako wydawca pojawia się
PZKO w Czechosłowacji, Zarząd Główny, inna była również nazwa
drukarni – TISK. Od 1 numeru 1959 r. doszło też do zmiany pod-
tytułu periodyku na Miesięcznik Kulturalno-Społeczny, pojawiają
się nowe działy, takie jak: Rocznice i sylwetki, Piórem i obiektywem
(wędrówki po naszym okręgu), Powsinoga (Teatrzyk satyry, humoru
i fraszek), Felieton miesiąca, a w grudniowym numerze pojawiły się
Godki i pogwarki.
W rubryce Rocznice i sylwetki zamieszczali również swoje tek-
sty Ludwik Brożek i Józef Chlebowczyk. Pierwszy z nich zaprezen-
tował sylwetki: Pawła Stalmacha, Władysława Wójcika, Ernesta
Bergera. Natomiast Józef Chlebowczyk przybliżył sylwetki: Aloj-
zego Bonczeka, Ludwika Kruckiego, Józefa Badurę, Karola Junga,
Fryderyka Krausa, Karola Śliwkę, Pawła Klusa, Piotra Korbuta. W
okresie „praskiej wiosny” L. Brożek zaprezentował sylwetki: Jana
Kubisza, Zdzisława Gierowskiego, Franciszka Popiołka, Francisz-
ka Michejdy, Józefa Bożka, a J. Chlebowczyk przypomniał Józefa
Czechowicza. Rok później L. Brożek pisał o Pawle Oszeldzie, Janie

15 Zob. J. Chlebowczyk, Odbudowa życia, „Zwrot”, nr 9/1969, s. 3-5; idem, Okres aktywi-
zmu, „Zwrot”, nr 10/1969, s. 4-6; idem, Zaolzie w okresie międzywojennym (3), „Zwrot”, nr
11/1969, s. 4-5; idem, We wspólnym wysiłku, „Zwrot”, nr 12/1969, s. 19-21.
16 P. Kubisz, 100 numer Zwrotu, „Zwrot”, nr 3/1958, s. 1.

125
Śliwce, Janie Wantule, Gustawie Morcinku, a J. Chlebowczyk wspo-
mniał Emanuela Chobota, Tadeusza Regera, Piotra Cingra, Ryszar-
da Kunickiego.
Aby przybliżyć czytelnikom zabytki historyczne, instytucje, histo-
rię miejscowości i ich mieszkańców, rezerwaty przyrody oraz cieka-
wostki i życie współczesne dodano rubrykę Piórkiem i obiektywem
(wędrówki po naszym okręgu), pierwsza jej część dotyczyła okręgu
ostrawskiego. W cyklu tym opisano m.in. znaczenie wykopalisk w
Podborze, historię Cieszyna, zbiory i pracę Muzeum Powiatowego w
Czeskim Cieszynie. Autorzy zaznajomili czytelników z morawskim
miasteczkiem Fulnekiem, gdzie żył i pracował Jan Amos Komenský;
miejscowością Sztramberk– cieszącą się opinią nadzwyczaj zdro-
wej, o niskiej śmiertelności; Ostrawą; Opawą; historią jabłonkow-
skich szańców; Hawierzowem; wioską Hodslawice, gdzie urodził
się czeski historyk František Palacký. Tematykę rolniczą podjęto w
artykule o Spółdzielni Produkcyjnej w Ligotce Alodialnej, a przemy-
słową o hutach w Trzyńcu i Kończycach Przyroda również znalazła
swoje miejsce w tym cyklu w reportażu o ośrodku dendrologicznym
w Nowym Dworze. W kolejnym roku w ramach Piórkiem i obiek-
tywem autorzy rozpoczęli wędrówki morawskie. Tym razem czy-
telnicy mogli zapoznać się z popularnością Berna, historią fabryki
obuwia Svit mieszczącej się w Gottwaldowie, zabytkami Ołomuńca,
trasą jaką żołnierze przeszli, aby odzyskać wolność, osiągnięciami
w przemyśle, rolnictwie jakich, dokonano w piętnastą rocznicę wy-
zwolenia. Pokazano również muzeum pod gołym niebem znajdują-
ce się w Rożnowie, piękno Czantorii, zmieniające się granice i nazwy
państw, wykorzystanie motywu bitwy pod Grunwaldem w malar-
stwie, literaturze oraz w różnego rodzaju konkursach. Zaznajamia-
no również czytelników z innymi miejscowościami leżącymi poza
granicami państwa, jak: Tirana stolica Albanii, Kijów, Aleksandria,
Krym, Istambuł, Moskwa, Leningrad, Poczdam oraz odleglejszymi
krajami jak Kubą czy Wietnamem. Coraz częstsze pobyty za grani-
cą przybliżały różne miejscowości znajdujące się w Polsce (Warmia
i Mazury, Ziemia Lubuska), czy nad Adriatykiem (wzdłuż brzegów

126
Jugosławii), piękne zabytki Bułgarii, Monaco, Francji; opisano także
polskie zabytki m.in. Raciborza, Kłodzka, Kołobrzegu17.
W miesięczniku „Zwrot” nie mogło zabraknąć informacji doty-
czących literatury. Pod koniec lat pięćdziesiątych XX w. pojawiła
się rubryka Poetyckie wzloty Jana Kurzelowskiego o poezji Śląska
Cieszyńskiego, kalendarzach, pamiętnikach, czasopismach, drukar-
niach, bibliotekach. Zajął się on również tematyką krajoznawstwa
i folkloru. Stale obecna była na łamach „Zwrotu” literatura piękna,
poezja i proza, rodzima – polska i obca – prezentowana za pośred-
nictwem tłumaczy. W niniejszym artykule można jedynie zasygna-
lizować przegląd publikowanych w „Zwrocie” utworów literackich.
Na łamach tegoż czasopisma zamieszczali swoje poematy, wiersze:
Józef Krzywoń, Henryk Jasiczek, Gustaw Przeczek, Paweł Kubisz,
Władysław Sikora, Karol Piegza, Danuta Siwkówna, Wilhelm Prze-
czek, Bronisław Bielan i Adolf Dostal. W latach sześćdziesiątych XX
w. pojawiają się nowe nazwiska: Henryk Szmeja, Ernest Korpak,
Wanda Pribula, Gustaw Pyszko, Józef Mrózek, Władysław Kopp, Ja-
nusz Gaudym, Gustaw Sajdok, Wilhelm Przeczek, Władysław Mły-
nek, Alojzy Mańka, Gabriel Palowski, Jan Kubisz i Adam Sikora.
W omawianym okresie fragmenty swoich opowiadań i powieści
zamieszczali w „Zwrocie” Gustaw Morcinek18, Gustaw Przeczek19,

17 Autorami cyklu Piórem i obiektywem byli: V. Čudek, Jan Rusnok, Tadeusz Siwek, Karol Rzy-
mian, F. Olzan, Bronisław Firla, Tadeusz Kos, Władysława Rajska, F. Michalikowa, Tadeusz
Siwek, Gustaw Zuczek, Sonia Werdich, Olga Wyłgasz, Bronisław Kożusznik, Władysław
Oszelda, F. Loučka, Gustaw Przeczek, Józef Wantuła, Władysław Ogrodziński, Alfred Ko-
cur, Jan Korzenny, Władysław Most, Rudolf Ochman, Antoni Waleczek, Tadeusz Wratny,
Wanda Cejnar, Helena Wagnerowa, Józef Krzywoń, Józef Ondrusz, Stanisław Przyhoda,
Halina Kubeczka, Leszek Prorok, Władysław Sikora, Karol Pławiczka, Janusz Gaudyn.
18 Zob. G. Morcinek, Urok maszyny, „Zwrot”, nr 1/1949, s. 9-10; idem, W pokładzie Ireny,
„Zwrot”, nr 2/1950, s. 9-10; idem, „Gawron”, „Zwrot,, nr 4/1950, s. 8-9; idem, Górniczy stan,
„Zwrot”, nr 8/1950, s. 5-6; idem, Przypowieść o śląskim zbójniku, „Zwrot”, nr 4/1951, s. 6-8;
idem, Dziwne spotkanie, „Zwrot”, nr 7/1951, s. 6-8, idem, Pod orawskim zamkiem, „Zwrot”,
nr 12/1951, s. 6-8.
19 Zob. G. Przeczek, Miłość i nienawiść, „Zwrot”, nr 5/1950, s. 6-7; idem, Decyzja Bryły, „Zwrot”,
nr 11/1950, s. 7-8; idem, Nad Trzyńcem płoną gwiazdy zwycięstwa, „Zwrot”, nr 4/1953, s. 4-6;
idem, Szczęście w domu, „Zwrot”, nr 7-8/1958, s. 12-14; idem, Pieśń walcząca ze śmiercią,
„Zwrot”, nr 6/1952, s. 7-8; idem, Śnieg, „Zwrot”, nr 2/1963, s. 6; idem, Uczycie bez nazwy,
„Zwrot”, nr 4/1963, s. 6; idem, Bukiecik kwiatów, „Zwrot”, nr 4/1964, s. 6-7; idem, Zanim
nadszedł świt, „Zwrot”, nr 8/1964, s. 6-7; idem, Wina, „Zwrot”, nr 4/1969, s. 20-21.
Stanisław Hadyna20, Józef Pasz21, Margita Figuli22, Paweł Kubisz23,
Anna Zawadzka24, Karol Piegza25, Bogumił Goj26, Bronisław Proc-
ner27, Bronisław Bielan28, Adam Wawrosz29, Władysław Sikora30,
Henryk Jasiczek31, Adam Berger32, Wilhelm Przeczek33, Kazimierz
Jaworski34. Twórcy ci poza pisaniem wierszy i opowiadań zajmo-
wali się tłumaczeniem tekstów obcojęzycznych bliskim im twórców
lub utworów. W „Zwrocie” drukowane były także utwory polskich
poetów i prozaików. W związku z prezentowaną literaturą nie za-
brakło też opracowań na temat poszczególnych autorów – poetów
i prozaików.
Od samego początku na łamach „Zwrotu” pojawiała się również
tematyka dotycząca działalności teatru amatorskiego, Teatru Lal-
ki Bajka oraz Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego, jedynego pol-
skiego teatru zawodowego poza granicami kraju. Artykuły temu

20 S. Hadyna, Ostatni pociąg, „Zwrot”, nr 10/1950, s. 11-13.


21 Zob. J. Pasz, Matoł, „Zwrot”, nr 6/1950, s. 7-10; idem, Szpieg, „Zwrot”, nr 12/1950, s. 11-15.
22 M. Figuli, W dolinach Magury, „Zwrot”, nr 3/1951, s. 6-7.
23 Zob. P. Kubisz, Złowieszczy dzień, „Zwrot”, nr 1/1952, s. 6-8; idem, Godka o Łobuzowej Terez-
ce, „Zwrot”, nr 8/1969, s. 16-19.
24 A. Zawadzka, Przed lutym i po lutym 1948 roku…, „Zwrot”, nr 2/1953, s. 2-3.
25 Zob. K. Piegza, Gajdosz z Kurajki, „Zwrot”, nr 5/1955, s. 7-11; idem, Rozchody dzień, „Zwrot”,
nr 12/1965, s. 5-7; idem, Powrót, „Zwrot”, nr 2/1966, s. 5-7; idem, Na służbie, „Zwrot”, nr
12/1968, s. 20-23.
26 B. Goj, Więzień z celi pod numerem 13, „Zwrot”, nr 12/1955, s. 9–11.
27 Zob. B. Procner, Dlaczego płaczesz, „Zwrot”, nr 9/1958, s. 6; idem, Rozmowa przed północą,
„Zwrot”, s. 5-6/1964; idem, Gałązka kocianek, „Zwrot”, nr 3/1964, s. 5.
28 Zob. B. Bielan, Maturzystka Ewa, „Zwrot”, nr 10/1958, s. 9; idem, Odjazd, „Zwrot”, nr 3/1963,
s. 10; idem, Pocałunek, „Zwrot”, nr 1/1964, s. 10; idem, Tango dla matki, „Zwrot”, nr 6/1963,
s. 12-13; idem, Wigilia Ireny, „Zwrot”, nr 12/1964, s. 3-4.
29 Zob. A. Wawrosz, Zosmożkowe auto, „Zwrot”, nr 8/1959, s. 12-13; idem, Klejsik we wilije,
„Zwrot”, nr 12/1968, s. 28–29.
30 Zob. W. Sikora, Sad, „Zwrot”, nr 6/1960, s. 8; idem, Z wiejskiego dziennika, „Zwrot”, nr
5/1963, s. 8; idem, Samotne drogi, „Zwrot”, nr 8/1963, s. 6-8; idem, Sosny, „Zwrot”, nr 2/1964,
s. 7; idem, Maria, „Zwrot”, nr 11/1964, s. 3-4; idem, Sobota; „Zwrot”, nr 5/1965, s. 3; idem,
Odejście w początek, „Zwrot”, nr 9/1965, s. 6-8; idem, Okruchy, „Zwrot”, nr 12/1966, s. 4-5;
idem, Wybory, „Zwrot”, nr 5/1967, s. 6-9; idem, Człowiek, w tyle sali, „Zwrot”, nr 4/1968, s.
16-17; idem, Rozwodu nie będzie, „Zwrot”, nr 9/1969, s. 13-14.
31 H. Jasiczek, Kartoflane placki, „Zwrot”, nr 10/1960, s. 4-5.
32 A. Berger, Wojna, „Zwrot”, nr 4/1962, s. 8.
33 Zob. W. Przeczek, Książki, „Zwrot”, nr 4/1963, s. 15; idem, Podpisy i pieczątki, „Zwrot”, nr
7/1965, s. 9-10.
34 Zob. K. Jaworski, Tatrzańska przygoda, „Zwrot’, nr 7/1967, s. 6-8; idem, Ruiny, „Zwrot”, nr
8/1968, s. 18-19; idem, Z okna, „Zwrot”, s. 11/1968, s. 24-25.

128
poświęcone publikowali m.in. Henryk Jasiczek, Władysław Niedoba,
Ferdynad Król, Jan Kasztura, Franciszek Popiołek, Jan Rusnok, Lu-
dwik Brożek i wielu innych, którzy skrupulatnie opisywali niemal
każde przedstawienie nawet najmniejszych zespołów teatralnych
działających przy kołach PZKO w wielu miejscowościach na Zaol-
ziu. Cykl artykułów o przeglądach i pracy świetlicowych zespołów
teatralnych zamieścił w „Zwrocie” Konstanty Krzystek. O roli teatru
pisał Jan Rusnok: „Teatr amatorski jako jedna z podstawowych dzie-
dzin twórczości ludowej spełnia w społeczeństwie rolę wychowaw-
czą i kształcącą. Członkowie zespołu amatorskiego uczą się pozna-
wać piękno języka ojczystego, uczą się umiejętności występowania
publicznego, a przede wszystkim uczą się pracować w zespole35. W
miesięczniku ukazywały się recenzje przedstawień, informowano
również o organizowanych co roku przez PZKO konkursach i prze-
glądach teatrów amatorskich, o nowych sztukach oraz o ludziach
związanych z teatrem, reżyserach i aktorach. Teatr zajmuje wiele
miejsca na stronach „Zwrotu” dając pełny obraz działalności pol-
skiego teatru amatorskiego i zawodowego na Zaolziu.
Udział w powstawaniu „Zwrotu” obok dziennikarzy i literatów
mieli również plastycy i fotograficy zrzeszeni w SLA. Autorem
pierwszego loga tytułu „Zwrot” był Rudolf Żebrok. On też obok Fran-
ciszka Świdra był pierwszym ilustratorem miesięcznika. Z czasem
fotografie stały się ilustracjami do artykułów i reportaży z wydarzeń
związkowych. Pierwszymi fotografikami związanymi ze „Zwrotem”
byli Henryk Minol, Jan Waloszek i Rudolf Fierla. Na początku zdjęcia
w miesięczniku pojawiały się bez nazwisk ich twórców, dopiero od
końca lat pięćdziesiątych XX w. zaczęto je podawać. Na przestrzeni
lat w periodyku zamieszczano reprodukcje obrazów zaolziańskich
plastyków, m.in. w serii „Z teki śląskich szkiców folklorystycznych”,
„Z teki cieszyńskich szkiców folklorystycznych”, „Szkice z hawiyr-
skiej kolonii”. Na łamach czasopisma pojawiały się informacje i re-
cenzje z wystaw malarskich SLA, które odbywały się w Boguminie,

35 J. Rusnok, Teatr amatorski i jego najważniejsze zagadnienia, „Zwrot”, nr 7-8/1957, s. 17.

129
Karwinie, Jabłonkowie i Trzyńcu36, omawiano prace poszczególnych
malarzy. Zaznaczano, że wystawy te mogły zostać zorganizowane
tylko dzięki wysiłkom samych twórców skupionych w SLA PZKO.
Zmiany i przeobrażenia współczesnego życia, spowodowały grun-
towną zmianę poglądów na istotę i cele sztuk plastycznych. Obrazy,
których twórcami byli robotnicy trzynieckich hut stanowią początek
nowej twórczości artystycznej37. Stanisław Wiejski pisze, że: „pogląd
na temat tworzenia dzieł sztuki w zakresie plastyki, literatury, te-
atru, kompozycji muzycznej ulega od kilku lat poważnym przeobra-
żeniom. (…) Często spotykamy się dzisiaj z określeniem »twórczość
samorodna«, »poeta z ludu«, »malarz ludowy«”38. Wystawy urządza-
ne niemal co roku przez SLA PZKO były niezbitym dowodem wzra-
stającego poziomu prac poszczególnych malarzy. Same wystawy
jednak nie wystarczały, zastanawiano się nad założeniem Śląskiej
Galerii Rzeźb i Obrazów, która miała być trwałym łącznikiem społe-
czeństwa z malarstwem i rzeźbą39.
„Zwrot” dostarczał odbiorcy kompletnej wiedzy na temat histo-
rii regionu oraz dokonań poszczególnych organizacji i osób. Opisy-
wano zjazdy PZKO, począwszy od pierwszego: „to nie tylko data I
Zjazdu Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Czechosłowa-
cji, ale to historyczny moment pierwszego organizacyjnego zjedno-
czenia ludności polskiej na Śląsku Cieszyńskim”40. Związek infor-
mował również społeczeństwo o stanie majątku po byłych polskich
towarzystwach, który starano się odzyskać. Z Zarządu Głównego
PZKO została wyłoniona Sekcja Gospodarcza, która miała za zada-
nie troszczyć się o całokształt gospodarki PZKO41. Tym samym PZKO
stał się kontynuatorem pracy kulturalnej byłych polskich związków

36 Hk, Wystawy malarskie SLA, „Zwrot”, nr 1/1952, s. 11-12.


37 G. Fierla, Stan i zadania twórczości artystyczno-plastycznej u nas, „Zwrot”, nr 2/1952, s. 10-
12.
38 S. Wiejski, Robotnicy malują obrazy…, „Zwrot”, nr 8/1950, s. 10-11.
39 T. Orliński, Twórczość artystyczno-plastyczna i uwagi nad założeniem Śląskiej Galerii Rzeźb
i Obrazów, „Zwrot”, nr 5/1954, s. 9-11.
40 R. A., Pierwszy Zjednoczeniowy Zjazd PZKO, „Zwrot”, nr 3/1950, s. 12-13.
41 B. Osuchowski, Sprawy gospodarcze PZKO, „Zwrot”, nr 4/1950, s. 13-14.

130
i stowarzyszeń, co wiązało się nie tylko z administrowaniem przej-
mowanych budynków i parceli, ale również z przeprowadzaniem
w nich remontów oraz restytucji42. W kolejnych numerach „Zwro-
tu” możemy przeczytać na temat różnych konkursów, zaczynając od
Konkursu Twórczości Młodzieży, który przez kolejne lata szczegóło-
wo jest omawiany, począwszy od regulaminu, przez eliminacje, po
finały i przybliżenie poszczególnych konkursów, często z uwagami
członków komisji, którzy starali się szczegółowo je w miesięczniku
opisać, aby w następnych edycjach młodzież lepiej się przygotowa-
ła43. W ramach tego przedsięwzięcia rokrocznie odbywały się kon-
kursy na: prace literackie, prace z dziedziny sztuk plastycznych, kom-
pozycje muzyczne, fotografie artystyczne oraz Konkurs Aktywności
Zespołów, które miały prowadzić „Dziennik czynności”, w którym
odnotowywany był każdy występ44. Znajdujemy tu również infor-
macje o młodych talentach, jakie objawiały się na przesłuchaniach,
jak trzynastoletni chłopak w wydartym surduciku, w wysokich gu-
mowych butach grający na skrzypcach, o którym Wiesław Oset au-
tor artykułu tak pisał: „Toć to prawdziwy Janko-Muzykant! (…) z tą
tylko różnicą, że dzisiaj nie śmie on zmarnieć. Obowiązkiem naszym
jest pomóc mu, boć niezaprzeczalnie chłopak ów to naprawdę talent
i grzechem całego społeczeństwa byłoby, taki talent zaprzepaścić”45.
Konkursy z roku na rok uwydatniały również, że poziom kultury
muzycznej na terenie Śląska Cieszyńskiego jest coraz wyższy, opisu-
jąc szczegółowo popisy poszczególnych uczestników czy zespołów w
danych edycjach konkursu46. Konkurs Twórczości Młodzieży stał się
również przeglądem całej pracy kulturalno-oświatowej.
Tematyka świetlic przewijała się niemal w każdym nume-
rze „Zwrotu”. Poradnia Świetlicowa organizowała rozmaite kon-
kursy, które oprócz aktywizacji polskiej mniejszości były formą

42 F. B., Kilka uwag o sprawach gospodarczych PZKO, „Zwrot”, nr 1/1951, s. 11.


43 I. Wolański, Recytacja w popisie, „Zwrot”, nr 6/1950, s. 11.
44 E. Guziur, STM – 50. Konkurs Twórczości Młodzieży, „Zwrot”, nr 1/1950, s. 12-13.
45 W. Oset, Odzew młodych talentów, „Zwrot”, nr 4/1950, s. 13.
46 Hł, Młode talenty muzyczne i śpiewacze w powiatowym i krajowym współzawodnictwie
konkursowym, „Zwrot”, nr 6/1950, s. 12-13.

131
sprawdzenia, co w danych świetlicach się dzieje, jak wyglądają i jak
na co dzień działają47. Opisywano wspólne odwiedziny członków
poszczególnych świetlic, gdyż pomimo „ różnicy wieku, wykształce-
nia, cech charakteru powinni oni w swych zajęciach świetlicowych
znaleźć wspólny język porozumiewania, współpracy i zgody”48. W
świetlicach organizowano też konkursy teatralne, które miały przy-
czyniać się do bardziej intensywnej pracy zespołów świetlicowych,
usprawniać pracę reżyserów, ale skorzystać z nich mieli również
widzowie, którzy mogli obejrzeć różnorodne widowiska49. Ponadto
organizowano kursy świetlicowe, wyjaśniając słuchaczom role i za-
dania świetlicy oraz zaznajamiając kursantów z technikami „upięk-
szania świetlic”50. Tłumaczono także, co należy rozumieć przez sło-
wo świetlica, której używa się dla oznaczenia pewnych form pracy,
składającej się z wielu elementów, tj. lokalu, kierownika, zespołu,
zajęć, metod realizacji pracy51, uczono też jak prawidłowo zorgani-
zować imprezę świetlicową52.
„Zwrot” przyczyniał się również do aktywizacji polskiej mniej-
szości narodowej. Aby spopularyzować czytanie książek wśród sze-
rokich mas, centralny zarząd Czechosłowackiego Związku Młodzie-
ży wprowadził Odznakę Fucika, by ją zdobyć należało przeczytać
podane przez komisję pozycje, następnie: „Kandydaci swymi wia-
domościami muszą przekonać Komisję, że książki nie tylko przeczy-
tali, ale i należycie zrozumieli”53. Corocznie w październiku PZKO
w Czechosłowacji urządzał „Tydzień Oświaty”, podczas którego pre-
zentowano różnego rodzaju publikacje, podkreślano też, że „książka
w znaczeniu narodowym nie tylko decyduje o jego kulturze, ale w
czasie zagrożenia jest prawdziwym narzędziem walki”54. Na łamach

47 Mefisto, Jak cię widzą, tak cię piszą…, „Zwrot”, nr 5/1950, s. 12-13.
48 Zob. Świetlice – CzZM-SMP awangardą socjalizmu, „Zwrot”, nr 7/1950, s. 12-13; (da), Światła
i cienie „Konkursu na najlepszą dekorację świetlicy, „Zwrot”, nr 6/1951, s. 11-12.
49 la, Świetlicowy konkurs teatralny, „Zwrot”, nr 3/1951, s. 13.
50 H. Jasiczek, Romantyzm pracy świetlicowej, „Zwrot”, nr 8/1950, s. 13-14.
51 g, Świetlica, „Zwrot”, nr 12/1950, s. 17.
52 g, Organizacja imprez świetlicowych, „Zwrot”, nr 2/1951, s. 10-11.
53 K. Rzymian, W książce jest serce człowieka…, „Zwrot”, nr 4/1950, s. 12.
54 Fijot, Znaczenie książki, „Zwrot”, nr 10/1950, s. 14.

132
„Zwrotu” często pisano o pielęgnowaniu i rozwoju polskiej kultury
w Czechosłowacji poprzez propagowanie wśród społeczeństwa ksią-
żek, wiele miejsca poświęcano również bibliotekom PZKO55.
Aby szerzej zapoznać czytelników z pracą poszczególnych orga-
nizacji powstała rubryka Śladami pracy naszych kół, to tu zamiesz-
czano tematy związane z działalnością kół PZKO. Szczegółowo prze-
kazywane były informacje o dokonaniach zespołów śpiewaczych,
tanecznych, teatralnych, o organizowanych konkursach i kursach
przez poszczególne koła PZKO. Świętowano jubileusze chórów56,
należy zaznaczyć, że ruch śpiewaczy w Czechosłowacji może po-
szczycić się pięknymi osiągnięciami i jego rola w życiu kulturalnym
polskiej mniejszości jest ogromna. „Kultura ma służyć ludowi, a rów-
nocześnie lud ma być źródłem rozwoju kultury”57. Uruchomianiem
nowych chórów miały zająć się również kluby zakładowe powstają-
ce przy hutach i kopalniach, łącząc je z działalnością kulturalną w
zakładach pracy. Zarówno chóry, jak i orkiestry na Śląsku Cieszyń-
skim odegrały ogromną rolę, krzewiąc narodową kulturę58.
Pod koniec lat pięćdziesiątych XX w. zauważa się spadek liczby
artykułów ideologicznych, pojawia się więcej informacji o działal-
ności artystycznej w regionie, dotyczącej literatury, muzyki, teatru,
plastyki.
W roku 1961, oprócz stałej tematyki regionalnej, pojawia się cykl
artykułów popularnonaukowych z okazji 40-lecia Komunistycznej
Partii Czechosłowacji (KPC) pt. Z dziejów braterstwa i walki. Ich au-
torami są: Oldřích Prudel, współpracownik Instytutu Historii KPC w
Ostrawie, Andělín Grobelný, pracownik Instytutu Śląskiego Czecho-
słowackiej Akademii Nauk w Opawie, Józef Chlebowczyk, pracownik
Zakładu Historii Śląska Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk,

55 la, Ruch czytelniczy u nas, „Zwrot”, nr 12/1950, s. 17.


56 Zob. Most, Jubileuszowe święto rychwałdzkiej pieśni, „Zwrot”, nr 12/1950, s. 18-19; (most),
30 lat górniczej pieśni obchodzono uroczyście w Karwinie, „Zwrot”, nr 1/1951, s. 12-13; eg,
Chór Towarzystwa Nauczycieli Polskich, „Zwrot”, nr 2/1951, s 10.
57 G, Jubileuszowa uroczystość polskiego śpiewactwa w Czechosłowacji, „Zwrot”, nr 7/1952, s.
13-14.
58 AK, Nowi ludzie na nowych placówkach kulturalnych, „Zwrot”, nr 7/1952, s. 12-13.

133
Edward Buława, członek zarządu cieszyńskiego oddziału Polskiego
Towarzystwa Historycznego, Jan Rusnok, powiatowy inspektor kul-
tury we Frýdku Místku, Stanisław Zahradnik, kierownik archiwum
Huty Trzynieckiej, Josef Bilan, pracownik OK KPC Ostrawa, Vladimir
Mariánek, dyrektor Instytutu Śląskiego Czechosłowackiej Akademii
Nauk, Otakar Káňa, pracownik Instytutu Historii KPC, Ludwik Bro-
żek, dyrektor Muzeum w Cieszynie, Henryk Jasiczek, redaktor Wy-
dawnictwa Okręgowego w Ostrawie59.
Kolejna zmiana na stanowisku redaktora naczelnego miała miej-
sce w 1964 r. Od numeru czwartego pismo redaguje Jan Rusnok.
Wraz z nowym redaktorem naczelnym następuje powrót do tema-
tów bardziej historycznych, literackich, artystycznych, niewiele jest
artykułów ideologicznych, zamieszcza się więcej doniesień z działal-
ności kół PZKO. Drukowane były wiersze, opowiadania, publikowa-
ne sylwetki pisarzy i działaczy zaolziańskich pisarzy polskich.
W roku 1967 następuje zmiana formatu na B5 i wzrasta liczba
stron do 32, a w wydaniach grudniowych do 40. W tym czasie spo-
ro miejsca poświęca się młodzieży, przybliża się wydarzenia sprzed
stu lat, liczne rocznice związane z kulturą i historią, przedstawia
sylwetki zaolziańskich działaczy oraz rozmaitości ze świata. Z mie-
sięcznikiem współpracowali historycy, badacze kultury, naukowcy,
pisarze. Swoje artykuły publikowali m.in. Stanisław Zahradnik, Ro-
bert Danel, Daniel Kadłubie, Edmund Rosner, Witold Nawrocki, Ka-
zimierz Jaworski, Józef Chlebowczyk i wielu innych.
Pod koniec 1969 r. miesięcznik redagowała Rada Redakcyjna z ze-
społem redakcyjnym, a przewodniczącym został Tadeusz Chrząszcz,

59 Zob. O. Prudel, Początki klasowego ruchu robotniczego w Ostrawskim, „Zwrot”, nr 1/1961,


s. 5–7; A. Grobelný, Echa rewolucji rosyjskiej 1905-1907 w zagłębiu ostrawsko-karwińskim,
„Zwrot”, nr 2/1961 s. 25-34; J. Chlebowczyk, W przededniu I wojny, „Zwrot”, nr 3/1961, s. 3-6,
E. Buława, Klasa robotnicza zagłębia w czasie pierwszej wojny, „Zwrot”, nr 4/1961, s. 4-6; J.
Rusnok, Narodziny komunistycznej partii na terenie zagłębia, „Zwrot”, nr 5/1961, s. 5-8; St.
Zahradnik, Sytuacja gospodarcza u nas w okresie międzywojennym, „Zwrot”, nr 6/1961, s.
3-5; J. Bilan, Prowadziła ich partia, „Zwrot”, nr 7/1961, s. 3-5; V. Mariánek, Od oportunistycz-
nej bierności do bolszewickiej aktywności, „Zwrot”, nr 8/1961, s. 3-7; O. Káňa, Internacjona-
lizm proletariacki w okresie ciężkiej próby, „Zwrot”, nr 9/1961, s. 3-6; L. Brożek, Represje i
polityka eksterminacyjna okupanta na Śląsku w latach 1939-45, „Zwrot”, nr 10/1961, s. 3-5;
H. Jasiczek, Ruch oporu na Śląsku Cieszyńskim w latach 1939-45, „Zwrot”, nr 11/1961, s. 3-5.

134
który był również sekretarzem Zarządu Głównego PZKO. Na łamach
„Zwrotu” pojawiają się artykuły dotyczące literatury, prezentowana
była twórczość takich pisarzy, jak Henryk Jasiczek, Władysław Siko-
ra, Wilhelm Przeczek, których później skazano na milczenie60.
„Zwrot” z powodzeniem kształtuje narodowe postawy tożsamo-
ściowe zaolziańskich Polaków w oparciu o właściwy dla regionu
etos chłopski, robotniczy i społecznikowski. Przyczynia się rów-
nież do kultywowania tematyki regionalnej, utrzymując więzi,
tradycję rodzinną i dziedzictwo kulturowe mniejszości polskiej na
Śląsku Cieszyńskim. Pokazuje, że wiadomości dotyczące regionu
mogą się znajdować w różnych działach tego czasopisma – od arty-
kułów popularnonaukowych, utworów literatury pięknej, tekstów
źródłowych, po treści sprawozdawcze poszczególnych organizacji
PZKO i krótkie informacje zawarte w Kronice. Tematyka regional-
na to również przekazy ustne, spisywane i drukowane na łamach
miesięcznika, dalej materiał ilustracyjny w postaci obrazów, zdjęć z
różnego rodzaju imprez towarzyszącym na co dzień polskiej grupie
mniejszościowej na Zaolziu, które udało się redaktorom „Zwrotu”
utrwalić i zachować dla potomnych. Pisał o tym m.in. tak Gustaw
Przeczek: „Na naszym terenie śląskim wyrasta przed nami wielkie
zadanie. Pozbierać skrzętnie i pieczołowicie skarby ludowej kultury
naszych przodków”61. Gromadzono przede wszystkim pieśni, godki,
przysłowia, malowidła i stroje, ale w żadnej z tych dziedzin sprawy
nie doprowadzono do końca. Sporadycznie różni zapaleńcy podej-
mowali się olbrzymiego zadania, na które zwykle na starczało im
siły. W „Zwrocie” drukowane były artykuły dotyczące sztuki, teatru,
folkloru, literatury. Ponadto miesięcznik publikował opowiadania,
wiersze, przedstawiał sylwetki wybitnych działaczy, osobistości
świata kultury i literatury zaolziańskiej, polskiej i czeskiej.
„Zwrot” był najbardziej odpowiednią trybuną dla publicystycz-
nej polemiki nad problemami dotyczącymi mniejszości polskiej.

60 U. Kolberovwá, Polskojęzyczne media…, s. 516.


61 G. Przeczek, Lud, ludowość i śląska sztuka ludowa, „Zwrot”, nr 4/1950, s. 1.

135
Kilkudziesięciotysięczne społeczeństwo polskie zamieszkujące Zaol-
zie poszczycić się może długoletnią tradycją w wielu dziedzinach, ta-
kich jak: szkolnictwo, literatura, muzyka, śpiew, folklor, malarstwo i
rzeźba, wszystkie te gałęzie kultury mają na tym obszarze chwaleb-
ną historię1.

BIBLIOGRAFIA:
ADAMCZYK, M., Prasa regionalna i jej wartości poznawcze, „Notatki Płoc-
kie”, nr 4/1991.
KOLBEROVÁ, U., Polskojęzyczne media na Zaolziu, „Zeszyty Prasoznawcze”
4/2013.
Od Pionierskiej do Naszej Gazetki 1952–2012, red.: J. Kubiczek, Czeski Cie-
szyn 2012.
SZYMECZEK, J., Społeczno-kulturowy kapitał polskiej społeczności na Za-
olziu, [w:] Dziedzictwo kulturowe jako klucz do tożsamości pogranicza
polsko-czeskiego, red.: H. Rusek, Pieńczak, A., Szczyrbowski, J., Cieszyn
– Katowice – Brno 2010.
„Zwrot”, roczniki 1949-1999.

1 T. Kos, Aktualne problemy kulturalno-oświatowe społeczeństwa polskiego na Śląsku Cie-


szyńskim, „Zwrot”, nr 10Z1953 , s. 3-4.

136
Krystyna NOWAK-WOLNA UNIWERSYTET OPOLSKI

POEZJA ZAOLZIA. SZKIC


POETRY OF ZAOLZIE. A SKETCH

ABSTRACT: The sketch on poetry of Zaolzie is an attempt to analyze the


leading authors in the region in the years 1920-2016. The period was
divided into sub-periods: the interwar years – the period of creati-
ve activity of such poets as K. Berger, O. Zawisza, L. Kobiela and the
debutants: A. Fierla, P. Kubisz, J. Ondrusz, G. Przeczek, J.S. Polaczek.
In the year 1936, there was established the Section of Literature and
Art at Macierz Szkolna [Polish Schools Organization], which aimed to
formally protect Polish artistic activity in Zaolzie. This did not satisfy
the expectations of young creators, though, and therefore a year la-
ter there was founded Śląski Związek Literacko-Artystyczny [Silesian
Literary and Artistic Union]. In 1938, P. Kubisz edited the literary jo-
urnal Sztorc [Edgewise].
After World War 2, the rebuilding of the creative union was connec-
ted with the PCEU (Polish Cultural and Educational Union). On 7 Oc-
tober 1947, artists and men of letters of Zaolzie formed the Section
of Literature and Art functioning at the Main Board of PCEU. At that
time, apart from P. Kubisz’s creativity, the importance of H. Jasiczek –
a poet practicing contemplative poetry – grew considerably. In 1959,
the Section published the anthology Pierwszy lot [The first flight], in
which the new generation of poets such as: W. Sikora, W. Przeczek,
G. Sajdok, J. Gaudyn, W. Berger and B. Bielan made their debuts. The
next period was connected with the Literary Group ’63.
The 1970s saw the debut of poets from the generation born between
1940 and 1959 (K. Kaszper, T. Wantuła and J.D. Zolich) and then – po-
ets born in the years 1960-1974. (S. Jedzok, L. Przeczek-Waszkowa, R.
Putzlacher-Buchtová, F. Nastulczyk, J. Sikora. L. Przeczek).
Since 1989 Polish literature in Zaolzie has been developing in entirely
changed conditions. An important role in the new reality has been
played by “The Pegasus Café” in Jabłonków.

KEYWORDS: Polish literature, Polish authors in Zaolzie, literary creati-


vity, poetry

137
POEZIE ZAOLŠÍ. NÁSTIN

SOUHRN: Skica věnována poezií Zaolší je pokusem analyzovat tvorbu


předních spisovatelů tohoto regionu v letech 1920 – 2016. Celé období
bylo rozděleno na kratší časové úseky: meziválečná léta – doba tvor-
by K. Bergera, O. Zawiszy, L. Kobieli a debutujících autorů: A. Fierli, P.
Kubisze, J. Ondrusze, G. Przeczka, J. S. Polaczka. V roce 1936 vznikla
v rámci spolku Macierz Szkolna (Matice školská) Sekcja Literacko-
-Artystyczna (Literárně-umělecká sekce) jejímž cílem byla formální
ochrana polské umělecké tvorby na Zaolší. Toto však neuspokojovalo
očekávání mladých tvůrců, proto o rok později vznikl Śląski Zwią-
zek Literacko-Artystyczny (Slezský svaz literárně-umělecky). V roce
1938 Kubisz vydával literární časopis „Sztorcem“. Po 2. světové vál-
ce je obnovení uměleckého svazu spojeno s PZKO. Dne 7. října 1947
umělci a literáti za Zaolší vytvořili Sekcję Literacko-Artystyczną (Li-
terárně-uměleckou sekci) v rámci HV PZKO. V této době vedle tvorby
P. Kubisza rostl význam osobnosti H. Jasiczka tvůrce kontemplativní
poezie. V roce 1959 Sekcja Literacko-Artystyczna PZKO vydala anto-
logii Pierwszy lot, v níž zveřejnila své prvotiny nová generace tvůrců:
W. Sikora, W. Przeczek, G. Sajdok, J. Gaudyn, W. Berger a B. Bielan.
Další období je spojeno s uskupením Grupa Literacka ´63 (Literární
skupina ´63). V šedesátých letech 20. stol. proběhl debut generace na-
rozené mezi lety 1940 a 1959: (K. Kaszper, T. Wantuła a J. D. Zolich)
a následně tvůrců narozených v letech 1960 – 1974. (S. Jedzok, L. Pr-
zeczek-Waszkowa, R. Putzlacher – Buchtová, F. Nastulczyk, J. Sikora.
L. Przeczek. Nové podmínky pro rozvoj polské literatury na Zaolší
vznikly po roce 1989. Vážnou úlohu sehrála také Kavárnička „Pod Pe-
gazem“ v Jablunkově.

KLÍČOVÁ SLOVA: literatura polská, polští autoři na Zaolší, literární tvorba.

138
O poezji, czy w ogóle o twórczości polskich artystów na Zaolziu mo-
żemy mówić dopiero od lata 20. XX w., kiedy to w wyniku złożonej
sytuacji politycznej po I wojnie światowej pojawił się problem przy-
należności państwowej Śląska Cieszyńskiego. Ostatecznie Rada Am-
basadorów 28 lipca 1920 r. zadecydowała o podziale tej części Śląska
między Rzeczpospolitą Polską a Czechosłowację, co spowodowało,
że poza granicami państwa polskiego znalazło się ponad sto tysięcy
Polaków oraz główne ośrodki życia polskiego takie, jak: Jabłonków,
Frysztat i Orłowa. Również stolica regionu, Cieszyn, została podzie-
lona; jej starsza, historyczna część, pozostawała po stronie polskiej,
natomiast część nowsza, bardziej przemysłowa, usytuowała się na
lewym brzegu Olzy – za Olzą. Chcąc zachować swoją tożsamość
narodową w granicach Czechosłowacji, ludność polska utworzyła
nowy ośrodek kulturalny – Czeski Cieszyn. Jak podkreślał Kazimierz
Kaszper, dwa czynniki zrodziły model kultury, który w literaturze
„zwerbalizował dwa jego składniki – patriotyzm i miłość do własnej
ziemi”: – uzmysłowienie sobie regionalnej odrębności oraz bogac-
twa literatury polskiej. Było to nowe rozumienie regionalizmu. Jed-
nakże na faktyczne powstanie literatury, która wcielałaby w życie
to nowe rozumienie, trzeba było poczekać do lat trzydziestych XX
wieku1.

OKRES MIĘDZYWOJENNY
Na Zaolziu twórczość literacką uprawiali: Karol Berger (1894-1953),
Oskar Zawisza, katolicki ksiądz z Cierlicka (1878-1933), Ludwik Ko-
biela (1897-1945) nauczyciel gimnazjum w Orłowej w latach 1922-
1926. Pod koniec lat dwudziestych debiutowali: Adolf Fierla (1908-
1967) tomem „Przydrożne kwiaty” (1928), Paweł Kubisz (1907-1968)
tomem poezji „Kajdany i róże” (1929), Józef Ondrusz (1918-1996),
Gustaw Przeczek (1913-1974), Józef Stanisław Polaczek (1905-1982).
Najpłodniejszym z tej grupy twórcą był Adolf Fierla (1908-1967),
który debiutował w 1928 r. tomem poezji „Przydrożne kwiaty”. Po

1 B. Zarzeczny (K. Kaszper), W poszukiwaniu tożsamości, „Kalendarz Cieszyński” 1986, s.110.

139
opublikowaniu zbioru nowel „Hałdy” oraz powieści „Ondraszek”
wydał w 1931 r. następny tom wierszy „Cienie i blaski”, a potem ko-
lejno w 1932 r. i 1933 r. „Dziwy na gróniach” i „Kopalnię słoneczną”.
Początkowo Fierla uważany był za najważniejszego polskiego twór-
cę literatury na Zaolziu, z czasem jednak pojawiły się również sło-
wa krytyki. Między innymi krytykował twórczość A. Fierli Zdzisław
Hierowski uważając go za poetę regionu wyłącznie zaolziańskiego.
Zarzucał mu także epigoństwo w odniesieniu do twórczości grupy
poetyckiej „Czartak”, a w szczególności Emila Zegadłowicza. Tę oce-
nę podzielał Wilhelm Szewczyk2.
W roku 1936 powstała przy Macierzy Szkolnej Sekcja Literacko-
-Artystyczna mająca na celu formalną ochronę polskiej twórczości
artystycznej na Zaolziu. Nie zaspokajało to jednak oczekiwań mło-
dych twórców i dlatego w rok później powstał Śląski Związek Li-
teracko-Artystyczny jako organizacja całkowicie samodzielna. Na
początku, kiedy jeszcze nie uchwalono statutu, tymczasowym pre-
zesem ŚLA został Karol Berger. Oczekiwano, iż przez utworzenie
Związku wzmoże się wybitnie polski ruch regionalny i twórczy w
Czechosłowacji. 1 lipca 1937 roku „Dziennik Polski” informował, że
29 czerwca odbyło się w Czeskim Cieszynie w hotelu „Polonia” wal-
ne zebranie członków Śląskiego Związku Literacko-Artystycznego,
podczas którego zatwierdzono statut oraz wybrano władze. Zarząd
ukonstytuował się dwa dni później, czyli 3 lipca. Prezesem wybrano
Pawła Kubisza, wiceprezesem Gustawa Fierlę, sekretarzem został
Władysław Pasz, zastępcą sekretarza Karol Berger, Jerzy Trombik
skarbnikiem. Wybrano także bibliotekarza oraz gospodarza, który-
mi zostali: Adolf Fierla (bibliotekarz) i Karol Piegza (gospodarz). Inni
członkowie władz to: Józef Niemiec i Jerzy Tomoszek – członkowie
sądu koleżeńskiego oraz Emanuel Guziur i Eugeniusz Fierla – człon-
kowie komisji rewizyjnej3.

2 Edyta Korepta stosując Gadamerowską zasadę nierozróżnialności świat rzeczywistego i


świata przedstawionego rehabilituje po części dzieło A. Fierli, ale jako poety, którego twór-
czość mieści się w granicach poezji ludowej. E. Korepta, Zagadnienie tożsamości regional-
nej w literaturze Śląska Cieszyńskiego, Katowice 2005, s.104-106.
3 ŚZLA nawiązywał do programu polskiego regionalizmu sformułowanego w latach dwu-

140
Najliczniejszą grupą twórców byli plastycy, a wśród nich: Gustaw
Fierla, Dominik Figurny, Józef Krzyżak, Henryk Nitra, Władysław
Pasz, Karol Piegza, Franciszek Świder, Jerzy Trombik, Paweł Zaby-
strzan. Literatów i publicystów reprezentowali: Karol Berger, Adolf
Fierla, Paweł Kubisz, Józef Niemiec, Jerzy Stanisław Polaczek, Jerzy
Tomoszek. Ruch śpiewaczy miał swoich przedstawicieli w osobach
Eugeniusza Fierli i Emanuela Guziura.
Kubisz oraz członkowie ŚZLA pragnęli zintegrowania regional-
nej kultury Zaolzia z kulturą narodową polską, przy zachowaniu
odrębności regionalnej. Dla samego Kubisza wzorem było Podhale
i działalność tamtejszych twórców. Nowością natomiast był postu-
lat, aby artyści skupieni w Związku byli pomostem między literaturą
słowiańską w Czechosłowacji a polską twórczością literacką.
Pod koniec lipca 1937 r. w „Dzienniku Polskim” znalazła się zapo-
wiedź wydania tomu poezji napisanych gwarą śląskocieszyńską au-
torstwa prezesa ŚZLA, Pawła Kubisza, pod tytułem „Przednówek”. I
rzeczywiście, 16 sierpnia tego roku zbiór ukazał się w księgarni Ka-
rola Prochaski z szesnastoma ilustracjami Franciszka Świdra. Przy-
niósł on poecie zasłużony rozgłos i został wysoko oceniony przez
krytykę literacką. Zarazem było to pierwsze wydawnictwo Śląskiego
Związku Literacko-Artystycznego. Drugie ukazało się rok później, a
był to tom opowiadań Adolfa Fierli zatytułowany „Kamień w polu” z
okładką oraz linorytem Gustawa Fierli.
Paweł Kubisz pragnął podniesienia gwary śląskocieszyńskiej do
rangi języka literackiego. Uważał, że o wiele trudniej jest tworzyć
właśnie w dialekcie niż w języku literackim. Na łamach miesięcznika
„Sztorcem”, które miało być organem prasowym Śląskiego Związku

dziestych XX w. przez wybitnego anglistę Romana Dyboskiego (1883-1945), profesora Uni-


wersytetu Jagiellońskiego, oraz Pawła Musioła (1905-1943) historyka i krytyka literackie-
go. Obaj pochodzili ze Śląska Cieszyńskiego. Ich wzorem był regionalizm podhalański, a
celem rozpowszechnienie jego idei na Śląsku. Z jednej strony chodziło o budzenie wśród
Ślązaków polskiej świadomości narodowej (za pośrednictwem sztuki, przede wszystkim
literackiej), z drugiej zaś dążyli do popularyzacji Śląska w Polsce. Zwolennikami owych
idei byli pisarze, m.in. Zofia Kossak-Szczucka, Gustaw Morcinek, Stanisław Wasylewski;
muzycy – przede wszystkim pochodzący z Ustronia Jan Sztwiertnia – plastycy, jak np. wy-
wodzący się z Warszawy, ale zamieszkały w Istebnej, Ludwik Konarzewski oraz – rodowi-
ty istebnianin – Jan Wałach.

141
Literacko-Artystycznego, propagował powstanie literatury regional-
nej tworzonej w gwarze z zachowaniem wszystkich jej właściwości
fonetycznych, fleksyjnych, leksykalnych i składniowych. „Przednó-
wek” był, w zamierzeniach poety, pierwszą tego jaskółką. Zdaniem
Józefa Czechowicza, wiersze Kubisza stoją na pograniczu liryki i epi-
ki. Czechowicz uważał, że gwara pasuje przede wszystkim do epiki,
ponieważ chłop ma epickie widzenie świata, „a nurt liryczny wsty-
dliwie ukrywa przed sobą i innymi. Jeśli chodzi o warstwę językową,
to pisał Czechowicz, że „Na kartach »Przednówka« spotykamy się
(…) też z wieloma słowami i formami przebrzmiałymi, na pewno
starymi, co przebrzmiewają w naszych uszach echem Czarnolasu,
a może lamentów świętokrzyskich: umrzyty, tamżech, grof, putyka,
trówła – to znamy. Ta książka jest lamentem cieszyńskim, śląskim,
co przywalony głazem grobowym nie cichnie. Jeśli o kim można po-
wiedzieć, że wypowiedział rozpacz ludu tamtejszego, to chyba o Ku-
biszu, ciosającym wiersze toporem, wiersze ciemne, pełne czekania,
że wreszcie będzie inaczej, pełne porywania się ku jutru. Głoszą one
nie tylko dolę śląską, ale i więcej: ludzką”4.
W połowie lipca 1938 r. Paweł Kubisz rozpoczął wydawanie w
Czeskim Cieszynie miesięcznika „Sztorcem”. Na pierwszej stronie
numerów z 15 lipca oraz 15 września widnieje napis: „Po konfiska-
cie nakład drugi”. W rzeczywistości „Sztorcem” zaczęło wychodzić
już dwa lata wcześniej, ale jego pierwszy numer został od razu skon-
fiskowany – i to w całości.
W „Sztorcem” Kubisz publikował m. in. artykuły o etnografii oraz
gwarach Śląska Cieszyńskiego, w których zawarł program nowego
regionalizmu literackiego. Miała to być twórczość gwarowa, gdzie
autor nie zniekształca gwary i nie stylizuje jej, zachowując zarazem
jej cechy fonetyczne (pisownia). Wszelka zaś inna twórczość z do-
mieszką gwarowości lub pozbawieniem jej cech fonetycznych – bę-
dzie zawsze niczym innym tylko pseudoregionalizmem. W ten oto
sposób Paweł Kubisz jeszcze raz wyjaśnia swój program literacki

4 J. Czechowicz, Miesionc mordom ciepie nisko, „Ateneum”, z. 1/1938, s. 162-163.

142
przekraczający ramy wąsko rozumianego regionalizmu. Uważa
ponadto, iż poezja pisana gwarą jest poezją awangardową. Warto
przypomnieć, iż zarówno Śląski Związek Literacko-Artystyczny, jak
i „Sztorcem” miały służyć idei utworzenia „śląskiej republiki literac-
kiej”.
Ukazały się tylko trzy numery „Sztorcem”: 15 lipca, 15 sierpnia i
15 września. Numery pierwszy i trzeci zostały częściowo skonfisko-
wane, a po zajęciu przez Polskę Zaolzia pismo przestało wychodzić.
W skomplikowanych warunkach politycznych i ekonomicznych
(między innymi zamiana korony czeskiej na polski złoty), sprawy
literacko-artystyczne zeszły na plan dalszy. Rozpoczął się proces
nawiązywania łączności z życiem kulturalnym regionu oraz Polski.
Proces ten po upływie niecałego roku został przerwany wybuchem
II wojny światowej.

LATA POWOJENNE
Po wojnie nie udało się Kubiszowi wskrzesić samodzielnego związ-
ku środowisk twórczych, nad czym ubolewał. 7 października 1947
r. spotkali się artyści i literaci Zaolzia i utworzyli Sekcję Literacko-
-Artystyczną przy Zarządzie Głównym Polskiego Związku Kultural-
no-Oświatowego. W zebraniu udział wzięli: Paweł Kubisz, Gustaw
Przeczek, Paweł Rdacz (kompozytor), Gustaw Fierla, Władysław
Pasz, Franciszek Świder, Rudolf Piegza i Dominik Figurny. Sekcja
uchwaliła statut i wybrała zarząd, a pierwszym prezesem został
Paweł Kubisz. Do głównych zadań Sekcji zaliczono inspirowanie i
doskonalenie twórczości artystycznej. Twórczość literacka rychło
zdominowała inne odcinki działalności SLA, jakkolwiek z czasem
doszło do znaczącego rozwoju grupy plastycznej. Rozbudowała się
też działalność wydawnicza, co dało podwaliny pod życie literackie
Polaków za Olzą.
Pierwsze publikacje SLA wychodziły staraniem „Głosu Ludu”,
organu prasowego Komunistycznej Partii Czechosłowacji, ale uka-
zującego się w języku polskim. Jego redaktorem był młody po-
eta, Henryk Jasiczek, który nadał polskiej poezji na Zaolziu nowy

143
wymiar – osobisty i liryczny („Rozmowy z ciszą”, I wyd. Trzyniec
1948, II wyd. Czeski Cieszyn 1949)5. Składały się nań utwory po-
etyckie pisane w latach 1940 – 1945. Na firmamencie pojawiła się
nowa postać nieprzeciętnego twórcy, który mógł konkurować
z Pawłem Kubiszem. Była to jednak całkowicie inna poezja. O ile bo-
wiem Kubisz jako twórca nawiązywał do poetyki modernistyczno-
-awangardowej, a jednocześnie – również dzięki użyciu gwary osa-
dzonej w społecznym i narodowym kolorycie lokalnym – nawoływał
do buntu i sprzeciwu, o tyle Jasiczek – otwierał przed czytelnikiem
uroki kontemplacji jako drogi do pogodzenia ze światem i osiągnię-
cia pełni człowieczeństwa. Przy czym nie nawiązywał do nowator-
skich programów artystycznych, sytuując się na pozycji wiernego
ucznia i entuzjasty późnego Staffa. Na przełomie lat czterdziestych
i pięćdziesiątych program ideowo-artystyczny H. Jasiczka nie został
wprawdzie odrzucony przez środowisko twórców skupionych wo-
kół SLA, ale też nie wzbudził entuzjazmu.
Paweł Kubisz wydał w tym samym co Jasiczek 1948 roku wzo-
rowany na „Królu Duchu” Juliusza Słowackiego poemat „Opowieść
wydziedziczonych”. Utwór ten podnosi po raz kolejny kwestię tożsa-
mości narodowej i społecznej mieszkańców Zaolzia. Redagował też
Kubisz „Szyndzioły” dodatek do „Głosu Ludu”, a następnie „Zwrot”.
W roku 1953 opublikował poemat „Rapsod o Oszeldzie”, którego bo-
haterem był Paweł Oszelda z Nieborów, działający w okresie Wio-
sny Ludów, bojownik o wyzwolenie społeczne cieszyńskiego ludu.
Była to ostatnia wydana za życia książka Pawła Kubisza. Trzeba
wspomnieć, iż powojenna twórczość Kubisza nie znalazła już ta-
kiego uznania, jak wiersze zebrane w tomie „Przednówek”, jednak-
że, po latach, Kazimierz Kaszper napisał, że Paweł Kubisz wyraził
w swoich utworach etos zaolziański, całą skomplikowaną prawdę

5 Kolejne tomy poezji Jasiczka to m.in.: Pochwała życia (1952), Gwiazdy nad Beskidem
(1953), Obuszkiem ciosane (1955, 1961), Krasne jak housle (1962), Blizny pamięci (1963),
Baju, baju z mojego kraju (1967), Zamyślenie (1969), Jaśminowe noce (1979), oraz – wydany
pośmiertnie przez BTSK (seria wydawnicza Biblioteka Debiutów) – zbiór poezji Smuga
cienia (1981). Uprawiał również prozę: Humoreski beskidzkie (1959), Morze Czarne jest błę-
kitne (1961), Przywiozę ci krokodyla (1963).

144
zaolziańskiej duszy, wszystkie jej kompleksy, nadzieje i dążenia6.
Henryk Jasiczek opublikował kolejne dwa tomiki poezyj: „Po-
chwałę życia” (1952) i „Gwiazdy nad Beskidem” (1953).W tym okre-
sie twórczość jego przesiąknięta była estetyką realizmu socjalistycz-
nego. Poemat „Gwiazdy nad Beskidem” opowiada o góralu, który
początkowo zajmował się wypasaniem owiec na beskidzkich halach,
aby po wojnie (w czasie jej trwania walczył w partyzantce) zostać
hutnikiem i jednocześnie świadomym klasowo proletariuszem. Jak
prawie każdy poeta wywodzący się ze Śląska Cieszyńskiego czerpał
Jasiczek z folkloru. Niewątpliwie wpływ miało tu dzieciństwo, któ-
re spędził w górskich Oldrzychowicach, wychowany przez rodzinę
Knoblochów. Świat, w którym dorastał, był światem ludowej kultury
opartej na tradycjach chrześcijańskich pogranicza katolicko-ewan-
gelickiego (sam wychował się w rodzinie katolickiej). Zarówno tom
wierszy „Obuszkiem ciosane”, jak i zbiór opowiadań „Humoreski
beskidzkie” stylizowane są gwarowo. Humoreski odwołują się do
anegdot góralskiego folkloru, zaś liryki z tomu „Obuszkiem ciosane”
stylizowane są na pieśń ludową. Jako motto posłużyła poecie zbój-
nicka pieśń ludowa. Bycie zbójnikiem jest u Jasiczka równoznaczne
ze służbą ideałowi sprawiedliwości społecznej. Zbójnicka moralność
to pomoc ubogim, honor, braterstwo broni, umiłowanie wolności.
Losowi człowieka towarzyszy przyroda, ukazana jako współodczu-
wająca:

Jaworze, jaworze szerokiego liścio


Użycz, panie Boże, zbójnikowi ścięścio7.

Paweł Kubisz i Henryk Jasiczek nadali polskiej poezji Zaolzia inny


wymiar. Deklaratywny patriotyzm ustąpił miejsca problemom eg-
zystencjalnym jednostki i zbiorowości. Zniknęło także uzależnienie

6 K. Kaszper, Przednówek prawdziwej literatury. Program teatralny Polskiej Sceny w Cze-


skim Cieszynie, 1990.
7 H. Jasiczek, Siekiereczko moja, [w:] idem, Obuszkiem ciosane, s. 14. Za: L. Martinek, op. cit.,
s. 185.

145
od romantyzmu i Młodej Polski. Szukając analogii do polskiej litera-
tury, należałoby wskazać program Awangardy Krakowskiej w twór-
czości Pawła Kubisza oraz Skamandra, a – w późniejszym okresie
– „Współczesności” w poezji Henryka Jasiczka8. Jednocześnie – idąc
tropem filozofii kultury Fryderyka Nietzsche’go – jeśli dzieło Kubi-
sza reprezentowało nurt dionizyjski, to twórczość literacka Jasiczka
wpisywała się w nurt apolliński.

PRZEŁOM LAT PIĘĆDZIESIĄTYCH I SZEŚĆDZIESIĄTYCH


W tym czasie jedyną organizacją propagującą twórczość polską na
Zaolziu była nadal Sekcja Literacko-Artystyczna PZKO. Był to okres
zadekretowanej odgórnie „rewolucji kulturalnej” wyrażającej się w
ofensywie ideologicznej KPČ skierowanej do środowisk twórczych.
Przełom października 1956 r. w Polsce był źle przyjęty przez wła-
dze komunistyczne Czechosłowacji. W 1957 r. – został odwołany z
funkcji redaktora naczelnego „Głosu Ludu” Henryk Jasiczek. Bezpo-
średnią przyczyną tej dymisji była odmowa opublikowania na ła-
mach pisma artykułów przeciwko polskim reformom 1956 r. Z kolei
w kwietniu 1958 r. władze PZKO odwołały z funkcji redaktora na-
czelnego „Zwrotu” oraz kierownika SLA, Pawła Kubisza, który zmu-
szony był podjąć pracę w hucie trzynieckiej jako robotnik. Zarząd
Główny PZKO nie uzasadnił swej decyzji względami politycznymi,
chyba że za taką można byłoby uznać skierowanie do druku rze-
komo antypaństwowych „Przysłów górniczych” Józefa Ondrusza.
W ślad za tym odwołano również autora „Przysłów” ze stanowiska
kierownika pionu literackiego SLA, na jego miejsce powołano Józefa
Mrózka9. Mimo tych politycznych perturbacji, w 1959 r. Sekcja Li-
teracko-Artystyczna PZKO wydała antologię „Pierwszy lot”, w któ-
rej debiutowało nowe pokolenie twórców (roczniki: 1925-1939), a
wśród nich: Władysław Sikora, Wilhelm Przeczek, Gustaw Sajdok,
Janusz Gaudyn, Wanda Berger i Bronisław Bielan.

8 B. Zarzeczny (K. Kaszper), op. cit., s. 112.


9 K. Kaszper, Odnajdywanie siebie. Almanach Grupy Literackiej’63 (1963-2003), Czeski Cie-
szyn 2003, s. 6.

146
W 1961 roku ukazał się pierwszy tom wierszy Władysława Siko-
ry „Próg”. Było to wydarzenie artystyczne ze względu na język tej
poezji. Autor nawiązywał do stylistyki polskiej szkoły lingwistycz-
nej. Ze względu na skrótowość formy poeta zmuszał czytelnika do
trudu szukania znaczeń i odkrywania zawartych w wierszach emo-
cji. Była to liryka kameralna, wymagająca od czytelnika wysiłku od-
czytywania metafor odwołujących się do odległych nieraz znaczeń.
Poeta odświeżał też język literacki tworząc neologizmy lub poszu-
kując w gwarze słów zapomnianych i przywracaniu ich do życia.
W kolejnym zbiorze wydanym w 1966 r., a zatytułowanym „Lato”,
wyraźnie utożsamił się ze szkołą lingwistyczną. Zdaniem Edmun-
da Rosnera, Władysław Sikora wyznawał sformułowaną przez Ju-
liana Przybosia zasadę „minimum słów – maksimum treści”, której
to zasadzie pozostał wierny10. Mimo nowatorskiej formy, zarówno w
twórczości poetyckiej, jak i prozatorskiej – warto wspomnieć cho-
ciażby jego autobiograficzną powieść „Za ojcem idę” – pozostał W.
Sikora twórcą zaolziańskim, to znaczy mocno związanym z regio-
nem. Ujawnia się to w tematyce jego utworów. Świat przedstawiony
w twórczości Sikory to przede wszystkim krąg domu rodzinnego,
krajobrazu, przyrody, miejscowych ludzi i ich kultury. Usiłował im
jednak nadać sens uniwersalny nie pozostając na poziomie rejestro-
wania przejawów folkloru. Sikora wyrasta z polskiej kultury Śląska
Cieszyńskiego; polska tradycja jest wszechobecna w jego twórczości,
ale jest też otwarty na wartości pochodzące z innych kultur, w tym
czeskiej i słowackiej. Pozostali twórcy: Wilhelm Przeczek, Gustaw
Sajdok, Janusz Gaudyn, Wanda Berger i Bronisław Bielan drukowali
swoje utwory na łamach Zwrotu, Kalendarza „Zwrotu”, Kalendarza
Śląskiego, Głosu Ludu11.
Generacja poetów urodzonych w latach trzydziestych XX w., zwa-
nych pokoleniem „Pierwszolotowców”, sprawiła, że już w latach
siedemdziesiątych życie literackie na Zaolziu zaczęło funkcjonować

10 E. Rosner, O twórczości Władysława Sikory słów kilka, „Kalendarz Cieszyński” 1994, s.143-
146.
11 Wymieniam tylko pisma ukazujące się na Zaolziu, a nie na całym Śląsku Cieszyńskim.

147
na ogólnie przyjętych w literaturach narodowych zasadach. Pisarze
zaczęli brać udział w seminariach i konkursach Związku Literatów
Polskich.
Z pokolenia tego wyłoniła się grupa artystyczna H’68, w skład któ-
rej weszli: W. Sikora i W. Przeczek (literaci), Tadeusz Berger, Broni-
sław Firla, Bronisław Liberda, Walter Taszek (plastycy). Zawiązała
się wokół programu ściśle estetycznego. Zdaniem K. Kaszpra, jed-
nym z rezultatów pojawienia się „Pierwszolotowców” było wprowa-
dzenie do cieszyńskiego piśmiennictwa artystycznego podziału na
literaturę tzw. wysoką i ludową. Ta ostatnia, wyraźnie nawiązująca
do treści bliskich cieszyńskiemu regionalizmowi i z tego powodu
często niesłusznie (zdaniem Kaszpra) awansowana do kanonicznej,
„zaczęła być upowszechniana przez, utworzoną z inicjatywy Danie-
la Kadłubca, Sekcję Folklorystyczną przy ZG PZKO. SF uruchomiła
m.in. popularnonaukowe serie wydawnicze i objęła patronatem me-
rytorycznym literacką twórczość ludową”12.

GRUPA LITERACKA ’63


Bezpośrednim impulsem powstania Grupy było powołanie w grud-
niu 1961 r. Jednolitego Ośrodka Kultury w Hucie Trzynieckiej. I
choć, jak pisał K. Kaszper, organizacja ta powstała na fali ekspansji
ideologicznej komunistycznej partii, to deklarowała zamiar wspie-
rania wszelkiej twórczości artystycznej, czy szerzej, kulturalnej, w
tym polskiej. dlatego związali się z nią miejscowi Polacy, a wśród
nich Adam Wawrosz i Alojzy Mainka. Prawdopodobnie kontakto-
wał się z nimi również Paweł Kubisz zatrudniony w Hucie Trzy-
nieckiej jako robotnik13. Pojawił się kolejny, obok PZKO, mecenas
działalności wydawniczej, warsztatowej i upowszechnieniowej.
Swoją szansę dostrzegli młodzi: Wilhelm Przeczek, Gustaw Sajdok,
Bronisław Bielan, Janusz Gaudyn. Wraz z Janem Pyszką, Adamem
Wawroszem i Gabrielem Palowskim doprowadzili na przełomie lat

12 K. Kaszper, Życie literackie na Zaolziu 1945-1997, [w:] J. Pyszko, Kawiarenka „Pod Pega-
zem”1989-2002, Jabłonków 2003, s. 93-94.
13 K. Kaszper, Odnajdywanie siebie, op. cit., s. 7-8.

148
1962-1963 do powołania kółka literackiego działającego przy JOK.
Z czasem przekształciło się ono w samodzielną Grupę Literacką
’63, choć finansowaną przez Trzyniecki Dom Kultury. Rodziło to
wątpliwości natury etycznej. „Uzasadnione staje się pytanie – pisał
Kaszper – o moralny wymiar gotowości sporego odłamu zaolziań-
skich pisarzy do związania się z instytucją silnie zideologizowaną,
dającą niedwuznacznie do zrozumienia, że jej celem pierwszopla-
nowym jest upowszechnienie idei komunistycznych i wspieranie
polityki partii w zakresie wychowania »nowego człowieka« (co
oznaczało w istocie zastąpienie tradycyjnego, opartego na funda-
mencie chrześcijańskim systemu wartości konglomeratem tez pro-
pagandowych)” 14. Podobnie zideologizowany był wówczas Zarząd
Główny PZKO, dlatego młodzi twórcy nie kierowali się przesłanka-
mi ideologicznymi, lecz możliwościami realizacji własnych celów,
co oznaczało również możliwość wyzwolenia się spod kurateli SLA.
Utwory najważniejszych poetów tego okresu oscylują wokół tema-
tyki osobistej: miłosnej, z jej typowym sentymentalizmem, oraz ro-
dzinnego krajobrazu.
Jednym z twórców oraz członków Grupy Literackiej ’63 był Wil-
helm Przeczek, który włączył literaturę zaolziańską do obiegu pol-
skiej kultury wysokiej. Polskie pisma literackie zaczęły od począt-
ku lat 70. XX wieku drukować zaolziańskich autorów. Pojawiły się
wnikliwe recenzje i omówienia. „Tym wymownym aktem został
zamknięty jeden z najistotniejszych, a ośmieliłbym się go nazwać
nawet najbardziej heroicznym i owocnym, rozdział w dziejach pi-
śmiennictwa polskiego na Zaolziu. Nieprzypadkowo miano jego
głównego animatora wypada przyznać twórcy o największym i naj-
bardziej znaczącym dorobku artystycznym – Wilhelmowi Przeczko-
wi” – pisał Kaszper 15.

14 Ibidem, s. 8.
15 Ibidem, s. 78.

149 149
LATA SIEDEMDZIESIĄTE
W latach 70. XX w. debiutuje pokolenie urodzone między 1940 a
1959 r. Nowa generacja nie zaakceptowała paradygmatu inteligen-
ta, w tym literata, który byłby zobowiązany do szczególnego posłan-
nictwa w obliczu zagrożonej narodowej i kulturowej tożsamości.
Ambicją młodego pokolenia twórców zaolziańskich była raczej chęć
zaistnienia w obiegu polskiej poezji współczesnej; wyjście z wąsko
rozumianego regionalizmu. W 1976 r. wychodzi antologia wierszy
„Światłocienie” prezentująca twórczość młodych wówczas (mieli
kolejno: 26, 28 i 30 lat), poetów skupionych wokół Sekcji Literacko-
-Artystycznej PZKO. We wstępnie czytamy: „Tytuł »Światłocienie«
odzwierciedla to, co najbardziej charakterystyczne dla początkują-
cych twórców, obserwujących świat w jego »blaskach i cieniach«:
nazywa pewien etap rozwoju świadomości artystycznej, wyróżnia-
jący się refleksyjnością, swego rodzaju wtórnością refleksji intelek-
tualnej i artystycznej w stosunku do obserwowanych zjawisk”16. W
zbiorze znalazły się wiersze Kazimierza Kaszpra (1946), Tadeusza
Wantuły (1950) i Jana Daniela Zolicha (1948). Tom wprowadzał na
scenę twórczości poetyckiej młode pokolenie. Mamy tu już wyraźne
nawiązanie do twórczości poetów polskich, a więc Zbigniewa Her-
berta (K. Kaszper, „Glosa do »Barbarzyńcy w ogrodzie«”)i Tadeusza
Różewicza (T. Wantuła, „Ubój”). Okładkę projektował Bronisław Li-
berda.

PRZEŁOM LAT OSIEMDZIESIĄTYCH I DZIEWIĘĆDZIESIĄTYCH


Trzon stanowili twórcy urodzeni w latach 1960-1974. Należą do
nich: Stanisław Jedzok, Lucyna Przeczek-Waszkowa, Renata Putzla-
cher-Buchtová, Franciszek Nastulczyk, Jacek Sikora. Lech Przeczek.
Najpierw ukazała się w 1985 r. antologia „Spotkanie”, lecz – zda-
niem Kazimierza Kaszpra – „nie spełniła, przynajmniej w pierw-
szej fazie rozwojowej, oczekiwań. (…) Dzielące te formacje różnice
świadomościowe mają rodowód biograficzny. Członkowie pokoleń

16 K. Kaszper, T. Wantuła, J. D. Zolich, Światłocienie, Edycja Polska t. 44, Czeski Cieszyn 1976.

150
»Pierwszego lotu« i »Światłocieni« byli kształtowani przez polskie
środowisko i przygotowani do pracy na jego użytek. Pierwsi rekru-
towali się w większości z orłowskiego (później ostrawskiego) stu-
dium nauczycielskiego, cieszącego się opinią pedagogicznej kuźni
polskości, drudzy byli absolwentami krakowskiej polonistyki. Gros
»Spotkaniowej« młodzieży natomiast ukończyło studia wyższe w
czeskich uczelniach, z dala od zaolziańskiego matecznika, na doda-
tek w okresie zafascynowania czeskiej zbiorowości akademickiej
zakazaną kulturą zachodu i twórczością rodzimych, ale skazanych
na banicję autorów. W jej systemie wartości – jak można wnosić z
wyznania Jacka Sikory (rocznik 1964) – godniejszą pozycję zajmo-
wał kontestator o skłonnościach anarchistycznych niż działacz spo-
łeczny z nalotem pozytywistycznym”17. Młode pokolenie nie podjęło
wysiłku na rzecz integracji środowiska, lecz swoje ambicje realizo-
wało w indywidualnej pracy twórczej. Te drogę obrali: Franciszek
Nastulczyk (1957), Stanisław Jedzok (1958), Lech Przeczek (1961),
Janusz Klimsza (1961), Lucyna Przeczek-Waszkowa (1966) oraz Ja-
cek Sikora (1964). Z wyjątkiem Renaty Putzlacher, której twórczość
ma charakter nowatorski, zarówno pod względem estetycznym, jak
i ideowym, prace pozostałych twórców, zdaniem K. Kaszpra, „zdra-
dzają znaczną zależność stylistyczną, po części również tematyczną,
od wypracowanej przez poprzedników”18.
Renata Putzlacher jest absolwentką polonistyki Uniwersytetu Ja-
giellońskiego, urodziła się – podobnie jak Wilhelm Przeczek – w Kar-
winie, lecz dokładnie o trzydzieści lat później w 1966 r. Wychowa-
na na poezji Czesława Miłosza, podziela jego ideologię kulturowego
pogranicza. W jej utworach pojawiają się odwołania do czasów c.
k. Austrii, podczas gdy w twórczości Miłosza było to Wielkie Księ-
stwo Litewskie, świat, którego już fizycznie nie ma, ale który wciąż
istnieje w pamięci i jest z jednej strony bogactwem, z drugiej zaś
„ziemią jałową” oraz „kulą u nogi” – jak pisała poetka. Ale jest też

17 K. Kaszper, Życie literackie…, op. cit., s. 95.


18 Ibidem.

151
wyzwaniem moralnym, krainą szczęśliwą, w której obok siebie żyły
niegdyś zgodnie różne nacje.
R. Putzlacher jest autorką tomów poezji: „Próba identyfikacji”
(1990), „Kompleks Ewy” (1992), „Oczekiwanie” (1992), „Ziemia albo
– albo” (1993), „Małgorzata poszukuje mistrza” (1996), „Pomiędzy”
(2001), „Mezi řádky” (2003) – wiersze z lat 1995 – 2000, w czeskim
przekładzie, „Angelus” (2006) – wiersze z lat 2003 – 2006, również w
czeskich przekładach (autor: Radovan Lipus).

SYTUACJA POLSKIEJ LITERATURY NA ZAOLZIU PO 1989 R.


Po 1989 r. powstała w Jabłonkowie, jako odpowiedź na nową sytu-
ację, Kawiarenka „Pod Pegazem”. We wstępie do książki Kawiaren-
ka „Pod Pegazem”, Jan Ryłko, prezes MK PKZO, napisał: „Fenomen
Kawiarenki »Konia Skrzydlatego« bierze się z bezinteresownego
poświęcenia i osobistego zaangażowania ludzi z nią związanych.
Przez karty naszej małej historii przewinęły się osobistości – kwiat
współczesnej poezji zaolziańskiej, euro- i pozaeuropejskiej. Dzięki
animatorom Kawiarenki mogliśmy w Jabłonkowie posłuchać po-
etów, których na co dzień można spotkać w Pradze, Warszawie,
Bagdadzie czy Nowym Jorku.”19 Zaś Jan Pyszko, wieloletni nauczy-
ciel szkoły polskiej, działacz PZKO i zarazem poeta, powiedział, iż
„przygoda Pegaza” dla Gościa Kawiarenki to szesnastogodzinny
maraton poetycki, bowiem w programie, oprócz właściwego wie-
czoru literackiego, są spotkania w ramach „lekcji poetyckich” w
szkołach Cieszyna, Bystrzycy, Jabłonkowa, a zdarza się, że i Wędry-
ni. Spotkania są dobrze widziane i przyjmowane przez dyrekcję
oraz wdzięczną, uważnie nastawioną do poetyckiego słowa mło-
dzież szkolną.
Gośćmi Kawiarenki byli wybitni artyści pióra poznani na spotka-
niach poetyckich: Warszawskiej Jesieni Poezji, Międzynarodowym
Listopadzie Poetyckim w Poznaniu, Najeździe Poetów na Zamek Pia-
stów Śląskich w Brzegu, Ogólnopolskiej Jesieni Literackiej Pogórza

19 J. Ryłko, Kawiarenka »Pod Pegazem«, [w:] J. Pyszko, Kawiarenka…, op. cit., s. 11, s. 3.

152
w Tarnowie, Międzynarodowych Spotkaniach Literackich w Luba-
czowicach na Morawach, Międzynarodowym Maju nad Wilią w Wil-
nie, czy Poezji na Granicy w Senicy na Słowacji. A także po prostu li-
teraccy przyjaciele Wilhelma Przeczka i Jana Pyszki z Czech, Polski,
Słowacji, Litwy. Na spotkaniach króluje poezja „bez granic” – „dobra
nowina” niesiona przez ludzi z różnych krajów i regionów świata:
Czech, Iraku, Litwy, Niemiec, Polski, Słowacji, Ukrainy. Jublileuszo-
we wydawnictwo Kawiarenki zawiera m. in. teksty poety z Iraku,
Hatifa Al-Janabiego.
Ważną częścią spotkań był „stolik refleksji krytycznej” na temat
m. in. literatury zaolziańskiej (Edmund Rosner), fenomenu Śląska
Cieszyńskiego (Jiři Urbanec), narodowości i literatury słowackiej
(Petr Andruška). Cykl spotkań poetów po zgonie Jana Pyszki i Wil-
helma Przeczka kontynuowany jest nadal w Jabłonkowie. Spotkania
odbywają się w Domu PZKO.
Kazimierz Kaszper na temat sytuacji polskiej literatury na Za-
olziu po 1989 r. napisał: „Życie literackie po 1989 r. zdecydowanie
zmieniło kierunek z dośrodkowego na odśrodkowy. Porządkującą je
dotychczas ideę regionalnej wspólnoty narodowej zastąpiła idea eu-
ropejskiej wspólnoty ogólnoludzkiej. Literatura może na tym tylko
skorzystać”20.
Tymczasem – jak pisze czeski badacz, Libor Martinek, rzeczywi-
stość nie jest wcale tak dobra, jakby się wydawało. Chociaż do gło-
su dochodzą młodzi autorzy, piszą oni jednak albo w obu językach,
polskim i czeskim, albo też wyłącznie w języku czeskim. Dlaczego
tak jest? Libor Martinek widzi kilka przyczyn tego stanu rzeczy.
Po pierwsze, ubywa uczniów w polskich szkołach podstawowych
oraz średnich, bowiem rodzice uważają, iż literacka polszczyzna
daje niewielkie perspektywy znalezienia w przyszłości dobrej
pracy w Republice Czeskiej. Po drugie, językiem miejscowej lud-
ności jest gwara śląsko-cieszyńska, której prestiż spada (!). I. Bo-
goczová sądzi, że niepewna jest „pozycja literackiej polszczyzny,

20 K. Kaszper, Życie literackie na Zaolziu w latach 1945-1997, [w:] J. Pyszko, Kawiarenka …, op


.cit., s. 96.

153
wypływająca głównie z niedostatku rozporządzeń wykonawczych
w obszarze polityki narodowościowej. Jej znikome praktyczne wy-
korzystanie i rosnący społeczny prestiż języka czeskiego w żaden
sposób nie motywują miejscowej ludności polskiej narodowości
do doskonalenia swych umiejętności w zakresie literackiej for-
my języka ojczystego”21. Po trzecie: „Od czasu gdy kultura stała
się towarem, na Zaolzie nie przyjeżdżają wybitni przedstawicie-
le polskiej kultury, jak bywało dawniej. Słabnie bezpośredni (…)
kontakt z polską kulturą narodową, polski odbiorca na Zaolziu nie
może czerpać z niej siły, inspiracji, chęci używania mowy i pie-
lęgnowania wartości kulturowych i tradycji swych przodków”22
Dlaczego między innymi słabnie kontakt z polską kulturą naro-
dową? Otóż, zdaniem Martinka: „Polskie środki masowego prze-
kazu dają pierwszeństwo wydarzeniom na wschodzie lub północ-
nym wschodzie od swoich granic – na Ukrainie. Litwie, Białorusi
lub nawet w Kazachstanie i Gruzji (także ze względu na polską
mniejszość narodową mieszkającą w tych krajach)”23. A Daniel Ka-
dłubiec: „Zaolzie staje się tym, czym nigdy nie było – prowincją
tracącą kontakt z czymś, dzięki czemu przez całe dziesięciolecia
zachowywało polski stan posiadania, mianowicie z kulturą na-
rodową i jej językiem. Widać to na kondycji polszczyzny, na jej
randze, przydatności, na czytelnictwie, szkolnictwie, szczególnie
na świadomości narodowej, od której zależy wszystko. I nie tylko
to. Również tutejsze organizacje i instytucje polskie nie mają pro-
gramu kształtowania ani świadomości narodowej, ani językowej.
Ruchliwe niegdyś zaolziańskie środowisko literackie, urządzają-
ce seminaria, spotkania z czytelnikami w szkołach i w terenie, co
było bardzo ważną działalnością upowszechniającą polszczyznę
literacką, od początku lat dziewięćdziesiątych właściwie zamilkły.

21 I. Bogoczová, Jazyk a jeho dynamika, [w:] K. D. Kadłubiec et al., Polská národní menšina na
Těšínsku v České Republice (1920-1995), Ostrava 1997, s. 103. Za: L. Martinek, Życie literac-
kie na Zaolziu 1920-1945, Kielce 2008, s. 125.
22 L. Martinek, Życie literackie na Zaolziu 1920-1945, op. cit., s. 126.
23 Ibidem.

154
Literatura przestała być faktem społecznym. Są wprawdzie jed-
nostki, które publikują, gdzie mogą, ale nic ponadto. Twórczość
literacka nie jest już ruchem, toteż rezonansu społecznego nie ma
prawie żadnego. Szkoły też raczej tylko nauczają, a nie wychowu-
ją, stąd postawy narodowe i językowe młodzieży nacechowane są
w dużej mierze obojętnością. Polska oddala się od niej coraz bar-
dziej. I w miarę tego oddalania, Zaolzie coraz głębiej zanurza się
w kompleks mniejszości”24. L. Martinek uważa, że lekarstwem na
ten stan rzeczy byłby „nowy regionalizm”, czyli taki, co zakłada
taką tożsamość, „w której znajdzie się miejsce na realizację praw
społeczności regionalnej respektującej jej kulturową odmienność.
Podstawowym warunkiem takiego działania byłoby nierozwijanie
tradycyjnych regionalizmów, prowadzących do zamykania się re-
gionu w sobie, a w dalszej perspektywie kończących się grupową
frustracją, ale praw obywateli do życia we własnej kulturze oraz
aktywna realizacja takiego prawa na zasadach obywatelskich”25.
W najmłodszej generacji pisarzy wywodzących się z polskiej
rodzimej ludności Zaolzia, zaczyna być widoczne odchodzenie od
polskości, ciążenie ku literaturze czeskiej i czeskiemu językowi li-
terackiemu. Libor Martinek nazywa to „aspektem asymilacyjnym”.
Można tu podać trzy nazwiska: Lech Przeczek, urodzony w 1961 r.,
Renata Putzlacher, urodzona w 1966 r. oraz Bogdan Trojak, urodzo-
ny w 1975 r. Renata Putzlacher po przeprowadzeniu się do Brna,
zaczyna coraz bardziej pochylać się w stronę literatury czeskiej i
czeskiego języka. Czy chodzi tu o świadomy wybór twórczości dwu-
języcznej, czy o pozbycie się kompleksu prowincjonalizmu? Ksiądz
Bonifacy Miązek uważa, że o jedno i o drugie. Lech Przeczek jest
pisarzem dwujęzycznym. Wiersze pisze po polsku, zaś swoje fanta-
stycznonaukowe opowiadania – po czesku. Najmłodszy z nich, Bog-
dan Trojak, choć wywodzi się z rodziny polskiej, pisze wyłącznie po
czesku.

24 K. D. Kadłubiec, W. Milerski, Cieszyńska ojczyzna polszczyzna, Czeski Cieszyn 2001, s. 61-


63.
25 L. Martinek, Życie literackie na Zaolziu 1920-1945, op. cit., s. 128.

155
Co się zatem stanie z kulturą polską, jeśli zaniknie język polski –
pyta B. Miązek?26 Jest to pytanie retoryczne, gdyż wiadomo, iż język
identyfikuje każdy naród, a na Zaolziu to właśnie język był podsta-
wą utrzymania polskości.

ZAKOŃCZENIE
Literaturę polską na Zaolziu można podzielić na kilka okresów.
Pierwszy okres przypada na lata 1920-1939. W tym czasie pojawił się
program „śląskiej republiki literackiej” Pawła Kubisza. Wydaje się,
iż Kubisz znalazł interesujący sposób na zaistnienie literatury Zaol-
zia w polskiej kulturze narodowej, właśnie przez swoją odmienność,
przez nobilitację gwary – podkreślali wówczas tacy poeci, jak Józef
Czechowicz, czy Julian Przyboś. Eksperyment ten został przerwany
przez wojnę. Warto byłoby dziś przybliżyć tę twórczość polskiemu
czytelnikowi.
Następnie mamy osobną twórczość Henryka Jasiczka, wciąż w
Polsce słabo znaną i opisaną, a przecież – podobnie jak P. Kubisz
– jest to wybitny poeta i pisarz polski, urodzony i mieszkający do
końca życia na Zaolziu.
Kolejny okres to przełom lat 50. i 60., a następnie lata 70. XX w.,
kiedy to literatura zaolziańska stała się po prostu polską literaturą
– wystarczy wspomnieć takich poetów, jak Władysław Sikora, czy
Wilhelm Przeczek. Pokolenia: „Pierwszolotowców”, Grupy Literac-
kiej ’63, „Światłocieni” – to poeci, którzy weszli do kultury polskiej,
przełamując granice wąsko pojętego regionalizmu. Warto byłoby
przypomnieć ich twórczość we współczesnej Polsce.
Ostatni okres, po roku 1989, zaowocował twórczością Renaty Pu-
tzlacher, która jest wybitną poetką polską ze względu na język, w któ-
rym napisała większość swoich utworów. Tematyka jej poezji nie jest
czymś odosobnionym w Polsce, która przez wiele wieków była przecież
wielonarodowa, wielojęzyczna i wielokulturowa, wytwarzając swą
specyficzną kulturę obecną w niej do dziś. Podsumowując niniejsze

26 B. Miązek, Libor Martinek o literaturze polskiej na Zaolziu, [w:] L. Martinek, Życie literackie
na Zaolziu 1920-1945, op. cit., s. 142.

156
rozważania, należy powiedzieć, iż rozdarcie, o którym pisze generacja
Putzlacherówny, bycie pomiędzy – nie jest w polskiej kulturze naro-
dowej niczym nowym, ani też dziwnym, ale doskonale zrozumiałym
i oswojonym.

BIBLIOGRAFIA:
BOGOCZOVÁ, I., Jazyk a jeho dynamika, [w:] K. D. Kadłubiec a kol., Polská
národní menšina na Těšínsku v České Republice (1920-1995), Ostrava
1997.
CZECHOWICZ, J., Miesionc mordom ciepie nisko, „Ateneum”, z. 1/1938.
KADŁUBIEC, K. D., MILERSKI, W., Cieszyńska ojczyzna polszczyzna, Czeski
Cieszyn 2001.
KASZPER, K., Odnajdywanie siebie. Almanach Grupy Literackiej’63 (1963-
2003), Czeski Cieszyn 2003.
KASZPER, K., Przednówek prawdziwej literatury. Program teatralny Polskiej
Sceny w Czeskim Cieszynie, 1990.
(K. KASZPER) B. ZARZECZNY (pseud.), W poszukiwaniu tożsamości, Kalen-
darz Cieszyński, 1986.
KASZPER, K., WANTUŁA, T., ZOLICH, J. D., Światłocienie, Edycja Polska t. 44,
Czeski Cieszyn 1976.
KOREPTA, E., Zagadnienie tożsamości regionalnej w literaturze Śląska Cie-
szyńskiego, Katowice 2005.
MARTINEK, L., Życie literackie na Zaolziu 1920-1945, Oficyna Wydawnicza
Ston 2, Kielce 2008.
PYSZKO, J., Kawiarenka „Pod Pegazem”1989-2002, Jabłonków 2003.
ROSNER, E., O twórczości Władysława Sikory słów kilka, „Kalendarz Cie-
szyński”, 1994.

157
158
Michał PRZYWARA KATEDRA SLAWISTYKI WYDZIAŁU FILOZOFICZNEGO
UNIWERSYTETU OSTRAWSKIEGO

CZESKA LITERATURA NA ŚLĄSKU CIESZYŃSKIM


PO 1989 ROKU

CZECH LITERATURE IN CIESZYN (TESCHEN) SILESIA AFTER 1989

ABSTRACT: The post-war creative activity of Czech authors can be divi-


ded into three chronologically overlapping periods: the years 1945-
1960 – the years of epigone exploitation of “Bezruč’s model”, fight
for social provision for inhabitants’ needs, which slightly changes the
symbols used by Petr Bezruč, such as “black land”, “fallen trunk”.
Simultaneously, beginning with 1948 – the year in which the com-
munist party won the February election – there was a growing need
for socrealistic art. The steelworks and mining region, which in the
interwar period was on the periphery of Czech culture, day by day
was changing into a centre of formation of “new literature”. The pro-
cess was completely artificial, imposed by the authorities and there-
fore the quality of the literature was pitiful. There dominated sche-
matic creativity which extoled the “socialist worker” and the cult of
work and collective thought. Its aim was a fight of the new against
the old.
In the period of the Prague Spring there appeared premises of a
new treatment of literature, but the imposed “normalization” quickly
hampered new ideas. It was not until the “Velvet Revolution” that the
following features typical of Cieszyn (Teschen) Silesia could be noti-
ced: multiculturalism, the existence of Polish element, interpenetra-
tion of cultures. This is visible in the output of three creators: Bogdan
Trojak, Vojtech Kučera, Jindřih Zogata. An analysis of their outputs
was done regarding connections with the region, its nature, history
and culture. Regional initiatives aiming to propagate the authors and
their outputs were also presented.

KEYWORDS: history of literature, Czech literature, Czech authors, Cie-


szyn (Teschen) Silesia

159
ČESKÁ LITERATURA NA TĚŠÍNSKÉM SLEZSKU PO ROCE 1989

SOUHRN: Poválečnou činnost českých autorů lze rozdělit na tří chro-


nologicky skloubená období: léta 1945-1960 to je doba epigonského
pokračování v „bezručovském modelu“ a boje o sociální zajištění
potřeb obyvatele, který trochu mění Petrem Bezručem používané
symboly „černá zem“, „povalený kmen“. Zároveň od počátku roku
1948 od vítězství komunistu v únorových volbách roste poptávka po
socrealistické tvorbě. Hutnický a hornický región, který byl v mezivá-
lečném období periférií české kultury, se ze dne na den ocitne v cen-
tru vzniku „nové literatury“. Tento postup byl zcela umělý, vynucený
seshora, proto také byla úroveň literatury žalostná. Vzniká schéma-
tická tvorba vyzdvihující „socialistického dělníka“, kult práce a myš-
lenek, jejichž cílem má být boj nového se starým. V období Pražského
jara vznikají předpoklady pro nový přístup k literatuře, ale vynucená
„normalizace“ rychle brzdí nové nápady. Teprve „sametová revolu-
ce“ umožňuje všimnout si vlastností typických pro Těšínské Slezsko:
multikulturality, existence polské národní skupiny, průniků a míchá-
ní kultur. Je to viditelné ve tvorbě trojice tvůrců Bogdana Trojaka,
Vojtěcha Kučery, Jindřicha Zogaty. Analýza jejich tvorby byla prove-
dena z hlediska propojení s regiónem, jeho přírodou, dějinami, kul-
turou. Uvedeny byly také regionální iniciativy směřující k propagaci
autorů a jejich tvorby.

KLÍČOVÁ SLOVA: socialistický realismus, česká literatura, pronikání kul-


tur.

W porównaniu z polską twórczością na Ziemi Cieszyńskiej niełatwo


jest jednoznacznie wyszczególnić czeskich autorów, których twór-
czość autochtonicznie wyrastałaby z regionalnych inspiracji i korze-
ni. W opracowaniach czeskich badaczy literackich region ten ujmo-
wany jest najczęściej w kontekście całego Śląska albo tzw. literatury
ostrawskiej, czy twórczości regionu „północno-morawskiego”. Z tego
względu przy opracowaniu niniejszego tematu należy wziąć pod
uwagę nie tylko biografię autora, ale przede wszystkim temat oraz
inspiracje twórcze zaczerpnięte z cieszyńskiego kolorytu.

160
Twórczość czeskich autorów regionalnych w okresie powojen-
nym a zwłaszcza do lat 60. w większości nawiązuje do tendencji z
okresu międzywojennego, przede wszystkim do tzw. „bezruczow-
skiego modelu”, w którym widziano właściwy prototyp regionalne-
go twórcy jako dramatycznego piewcy i obrońcy ludu śląskiego w
walce z uciskiem socjalnym i narodowym. Prędko pojawia się wobec
owego modelu cała fala twórczości epigońskiej, literacko przeciętnej
i schematycznej. Eksploatowane do granic możliwości wzorce meta-
for z poezji Petra Bezruča np. „czarna ziemia”, „powalony pień” itp.,
nie służyły już wyłącznie do określenia regionu zniszczonego przez
przemysł, ale niosły ze sobą stygmat ideologiczny, wykorzystywa-
ny także w publicystyce, skąd przechodził ponownie do literatury.
Region ostrawsko-karwiński staje się dla szerzenia idei realizmu so-
cjalistycznego wręcz idealnym miejscem – duża koncentracja cięż-
kiego przemysłu, dynamicznie rozwijająca się aglomeracja, wielka
emigracja zarobkowa, powstawanie nowej „klasy robotniczej”. Po
komunistycznym puczu w 1948 roku region hutniczo-górniczy, bę-
dący w okresie międzywojennym peryferią czeskiej kultury, z dnia
na dzień staje się centrem powstawania „nowej literatury”. Proces
ten był w zupełności sztuczny, odgórnie narzucony, tak więc i po-
ziom literatury był żałosny. Powstaje schematyczna twórczość opie-
wająca „socjalistycznego robotnika”, kult pracy i myśli zbiorowej.
Ostrawa staje się nie tylko miejscem wytężonej pracy, ale także are-
ną ideowej walki „starych czasów z nowymi”, z czeskiej historii li-
terackiej w pełni zostają zaakceptowane dzieła wychodzące przede
wszystkim z tradycji XIX-wiecznego realizmu poruszające tematykę
socjalną. W tym kontekście śląski kult P. Bezruča nie słabnie, a jego
spuścizna zostaje dopasowana do potrzeb „nowej” literatury. Kry-
tyka stalinizmu i następujący krótki okres tzw. odwilży w kulturze
państw bloku wschodniego, w ówczesnej Czechosłowacji odbija się
zdawkowo, a w regionie śląskim w ogóle. Prasa ostrawska do po-
łowy lat 60. daje autonomicznej twórczości minimalną przestrzeń
(na tle gazet wydawanych w Ostrawie najmniej „partyjnie” jawi się
polski „Głos Ludu”). Możliwość artystycznego rozwoju i prezentacji

161
nieprodukcyjnych utworów pojawia się dopiero wraz z wydawa-
niem czasopisma „Červený květ” (1956-1969), który skupia wokół
siebie grupę autorów poszukujących w regionie śląskim nowych
kontekstów kulturowych, z pewnością należy wymienić takich au-
torów jak Věnčeslav Juřina, Drahomír Šajtar, František Všetečka,
Oldřich Šuleř czy Leopold Kaňok, niektórzy zostają aktywni twórczo
także po zmianach ustrojowych.
Na przełomie lat 80. i 90 dochodzi do głosu młoda generacja twórców,
która w stanowczy sposób odcina się od retoryki starszych pokoleń
‒ ich pojęcie regionalizmu w literaturze nadal wychodzi z przyna-
leżności do konkretnego miejsca lub otoczenia razem z jego kontek-
stem historycznym, politycznym, socjologicznym itp., jednak coraz
bardziej odchodzą od jego roli narracyjnej (gdy historia losów ludz-
kich toczyła się na tle polityczno-społecznych zawirowań) na rzecz
procesów immanentnych, rozszerzających wewnętrzny świat regio-
nu o wątki fantastyczne, oniryczne i mitologizujące1. W odróżnieniu
od lat poprzednich, czeska literatura Śląska Cieszyńskiego zaczyna
się otwierać na nowe, dotąd wzajemnie od siebie odizolowane, wie-
loetniczne aspekty regionu. Młodzi literaci nawiązują przyjacielskie
i twórcze kontakty z ich polskimi rówieśnikami, powstają liczne cze-
sko-polskie inicjatywy poetyckie, temat Śląska Cieszyńskiego zaczy-
na być coraz częściej podejmowany także w czeskim dyskursie na-
ukowym a prezentowane projekty pozyskują pozytywny rezonans
wśród czeskich odbiorców (przykładem może być np. sukces spek-
taklu „Těšínské niebo ‒ Cieszyńskie nebe”). Wynikiem zaintereso-
wania tematem śląskim jest, według opinii bohemisty Józefa Zarka,
zasadnicza zmiana w kulturowym stereotypie Śląska, bowiem jak
podkreśla: „Po latach łączenia specyfiki Śląska z socrealistycznym
obrazem górnika, pojawia się oto w czeskim kontekście Śląsk wie-
lowymiarowy, wielokulturowy, gdzie wielka historia i ludzkie losy
przecinają się w sposób intrygujący, bo w takiej postaci gdzie indziej

1 S. Urbanová, I. Málková I, Souřadnice míst, Ostrava 2003, s. 41.

162
nieznany”2. Jedną z pierwszych inicjatyw na polu „wielowymiaro-
wej i wielokulturowej śląskości” staje się działalność wydawnictwa
„M.U.K.L. („Mladé Umění K Lidem”) oraz czasopisma „Modrý květ”,
prowadzonego przez braci Ivana (1967) i Petra (1964) Motýlów. Za-
ledwie osiem numerów tego czasopisma, wychodzących w latach
1994-1995, przynosi twórczość młodego pokolenia autorów, zarów-
no z regionu ostrawskiego (np. Jan Balabán, Naďa Čvančarová, Petr
Hruška, Milan Krupa), jak i cieszyńskiego (Renata Putzlacher, Ja-
nusz Klimsza, Jacek Sikora, Franciszek Nastulczyk, Bogdan Trojak).
Z owego środowiska wyłania się także pomysł organizowania tzw.
„harend literackich”, które w sposób naturalny, nienarzucony pre-
zentowały żywe słowo poetyckie we wszystkich jego przygranicz-
nych formach ‒ w języku czeskim, polskim, słowackim, w gwarze
śląskiej czy morawsko-słowackiej3. Po latach jeden z uczestników,
ostrawski poeta Petr Hruška (1964) o atmosferze tamtych spotkań
wspomina: „Było w nich to, co poezji bardzo jest potrzebne: spon-
taniczność, a nawet dzikość. Atmosfera pełna improwizacji, o któ-
rej ktoś mógłby powiedzieć, że chodzi o amatorszczyznę. Ale to
właśnie jest to, co ożywia, co umożliwia, by poezja powróciła tam,
gdzie jej miejsce…”4. Swoistą kontynuacją czasopisma „Modrý květ”
stanie się wędryński a później brneński „WELES – Vendryňský po-
etický magazín”, którego założycielami byli Vojtěch Kučera (1975)
oraz Bogdan Trojak5. Na wstępie pierwszego numeru (Zima 1995/96)
autorzy otwarcie deklarują inspirację czasopismem braci Motýlów:
„Kdyby nebylo jejich průkopnického počinu, nikdy bychom se neo-
dhodlali WELES vydávat”6. Czasopismo od początku profilowało się
jako platforma dla młodych śląskich, a także morawskich i czeskich

2 J. Zarek, Cieszyn – Brno. O dwu punktach odniesienia młodszych polskich autorów z Zaolzia,
[online:] http://putzlacher.net/img02/zarek.doc (10.06.2013).
3 I. Málková, Noví autoři na počátku nové epochy (90. léta), [w:] Kapitoly z literárních dějin
Slezska a Severní Moravy, Ostrava 2000, s. 247.
4 Wywiad J. Sikory z P. Hrušką pt. Nie dajmy umrzeć poezji…, „Zwrot”, nr 12/2007, s. 40.
5 W wędryńskiej i trzynieckiej edycji „WELESu” znacząco udzielali się także: Jan Trojak
(ojciec Bogdana) oraz Jolanta Trojak (siostra w Bogdana, członkini grupy „Paranoja”).
6 [online:] http://welenoviny.blogspot.cz/search/label/Weles%2001 (28.09.2013).

163
literatów bez względu na ich przynależność narodową. Pierwotną
ideą „WELESu” była próba przybliżenia czytelnikom śląskiego „ge-
nius loci”, miejscowej mitologii oraz jej twórców. Wraz z przepro-
wadzką redakcji w 2001 roku do Brna (miejsce studiów B. Trojaka
i V. Kučery) rozszerza się jego tematyczny i czytelniczy zasięg, dru-
kowane są teksty autorów z zagranicy, wzrasta liczba współpracow-
ników, zwłaszcza z brneńskiego środowiska literackiego. Niemałe
zasługi w kształowaniu ówczesnego charakteru pisma miał Vít Slíva
(1951), który wspierając B. Trojaka i V. Kučerę w inicjatywie wyda-
wania „WELESu”, staje się ich mentorem. Dzięki V. Slívie z pismem
zaczynają współpracować jego byli uczniowie z gimnazjum – Robert
Fajkus, Norbert Holub, Petr Hrbáč, Věra Rosí – poeci zgrupowani
wokół nieformalnego stowarzyszenia poetyckiego pt. „Královopol-
ský okruh”. Pomimo tego udało się zarówno B. Trojakowi, jak i V.
Kučerze, zachować nadal „śląskiego ducha” (powstaje nawet osob-
na rubryka „Slezsko” – później „Slezské studio”) oraz swoisty klimat
prowincji i pogranicza, który tak bardzo urzekł czeskiego czytelnika
już w samych początkach czasopisma. Pod ich kierownictwem uka-
zało się 18 numerów, wychodziły nieregularnie w latach 1996-2003
(B. Trojak był red. naczelnym od 1996-98, a V. Kučera od 1999‒2003),
od numeru 19 „WELES” staje się kwartalnikiem, którego nowa re-
dakcja (pod kierownictwem Miroslava Chocholatégo) bardzo luźno
nawiązuje do poprzedniego okresu, czasopismo utrzymuje zasięg
ogólnokrajowy, jednak traci swój czesko‒polski akcent przez co,
zdaniem niektórych krytyków (przede wszystkim z szeregu byłych
współpracowników), staje się pismem bezosobowym, zimnym, nie-
wyraźnym. W 2007 roku dochodzi do zmiany całego zaplecza cza-
sopisma, z pierwotnej, wędryńsko-trzynieckiej redakcji nie zostaje
nikt a „nowy WELES” z wcześniejszymi rocznikami łączy już tylko
nazwa.
Po 1989 roku w czeskiej literaturze Śląsk Cieszyński najbardziej
uwidoczniony zostaje przez wędryńskiego poetę Bogdana Trojaka,
którego twórczość możemy rozpatrywać zarówno w kontekście cze-
skim, polskim czy regionalnym. Właśnie owa trojakość (symbolicznie
naznaczona już w nazwisku) jest czymś fascynującym w jego twór-
czości. Wprowadzając specyficzny genius loci Śląska Cieszyńskiego
do swoich wierszy, zaintrygował nim czeskie i morawskie środowi-
sko literackie, co trafnie zauważa Ivan Motýl: „…čtyřiadvacetiletý
třinecký básník B. Trojak okouzlil publikum velkoměst cíleně zdůra-
zněnou svébytností Těšínska jakožto regionu, který nemá v republi-
ce obdobu”7. Paradoksalnie to, co frapowało w czeskim środowisku,
na Zaolziu nie wywoływało większego poruszenia, a powodem jest
prosty fakt, iż B. Trojak, poza pierwocinami gimnazjalnymi, pisze w
języku czeskim, co samo przez się nie dyskwalifikuje go w oczach
zaolziańskiego czytelnika, lecz wpływa na jego i tak nikłe zaintere-
sowanie poezją, co potwierdza w jednej z recenzji K. Jaworski: „W
naszej społeczności czytających poezję jest niewielu. Jeżeli nie czy-
tamy poezji po polsku pisanej, to z jeszcze większym prawdopodo-
bieństwem nie sięgniemy po czeskie tomiki naszego rodaka. Nasza
szkoda.”8. Dla niektórych wybór języka czeskiego przez polskiego
autora z Zaolzia na język przekazu poetyckiego, równa się auto-
matycznie sprzeniewierzeniu się dorobku przodków, poddanie się
procesom asymilacji – co w przypadku B. Trojaka jest zupełnie nie-
dorzeczne, bowiem poeta nigdy nie wyrzekał się swojej polskości:
„Jestem Polakiem i zawsze to wszędzie podkreślam…”9, a twórczość
poety przesycona jest motywami cieszyńskimi (wędryńskimi), na-
strojowością miejscowego krajobrazu, dzięki czemu poecie udaje się
na łamach literatury czeskiej tworzyć nowy obraz śląskiej mitolo-
gii. Równocześnie poetyka B. Trojaka wychodzi z tradycji polskiej
literatury, jest wyraźnie zainspirowana poezją okresu romantyzmu,
co zaznacza autor w wywiadzie dla czasopisma „Tvar”: „Byl jsem
posedlý Slowackým a polským romantismem vůbec. Snažil jsem se
je napodobovat, kopíroval jsem jejich básně a poemy, počítal slabiky

7 Sikora W.: „Życie literacko-artystyczne na Zaolziu”, [w:] Polacy na Zaolziu 1920‒2000


Poláci na Těšínsku, Czeski Cieszyn 2002, s. 139.
8 K. Jaworski, Na marginesie poezji Bogdana Trojaka, „Zwrot”, nr 5/2002, s. 52.
9 Wypowiedź B. Trojaka w wywiadzie dla „Głosu Ludu” – J. Sikora, W winie jest poezja, i
proza, „Głos Ludu” 23.10.2010, s. 7.

165
a hledal cézury. Myslím si, že je to dodnes hlavní nosný pilíř celé mé
poezie. Takový sloup, jehož dřík je spleten z Mickiewiczů, Słowac-
kých a Krasińských. Z každé mé básně vyčnívají růžky jejich obro-
vských bílých límců”10. Twórczość B. Trojaka i sama jego postawa
zwraca uwagę czeskiego środowiska na polską twórczość nad Olzą
(a także na samo istnienie polskiej mniejszości), która w ogólnona-
rodowym czeskim kontekście jest słabo rozpoznawalna. Zgadzając
się z opinią R. Putzlacher, że B. Trojak jest: „dobrym zaolziańskim
towarem eksportowym”11, należy stwierdzić, iż twórczość poety
jest integralną częścią literatury Śląska Cieszyńskiego, a samotne-
go autora z całą pewnością można rozpatrywać w kategorii – „pol-
ski autor zaolziański” („zaolziański” w kontekście umiejscowienia,
nie recepcji twórczości). Przedmiotem niniejszego rozdziału nie jest
szczegółowa analiza twórczości B. Trojaka, którego talent dostrzegła
i należycie oceniła czeska krytyka – wiersze wędryńskiego poety sta-
ły się także przedmiotem licznych recenzji, esejów literackich oraz
kilku prac magisterskich12 – ale uwagę poświęcimy tym aspektom,
które odnoszą się do refleksji przestrzeni (regionu), które odbijają
w sposób obrazowy i spirytualny specyfikę Śląska Cieszyńskiego. W
ten sposób rzetelnie potwierdzimy powyższą opinię R. Putzlacher,
zaprzeczając równocześnie prowokacyjnej nazwie niniejszego roz-
działu.
Początki poetyckie Bogdana Trojaka rozwijają się w czasach
gimnazjalnych (uczęszczał do Polskiego Gimnazjum w Cz. Cieszy-
nie), gdzie wraz z kolegami założył grupę literacką „PaRaNoJa”, w
ich pierwszym zbiorowym debiucie w postaci almanachu pt. Łaski
bez, uwagę zwróciły beztroskie rymowane manifesty B. Trojaka,

10 Wywiad pt. Poezie je lechtivý šum prostoru, z Bogdanem Trojakiem rozmawiała Bože-
na Správcová, „Tvar”, č. 18/1998 [online:] http://www.itvar.cz/prilohy/403/T19_98.pdf
(3.05.2013), s. 8.
11 R. Putzlacher, Poeta zaolziański, polski czy czeski? O Bogdanie Trojaku, „Relacje-Interpreta-
cje”, nr 3/2009, s. 20.
12 Jako przykład podajemy pracę powstałą na MU Brno: M. Králiková, Bogdan Trojak a jeho
typologické zařezení k básnickým typům, Brno 2012. Diplomová práce na Filozofické fakul-
tě Masarykovy univerzity, Ústav české literatury a knihovnictví. Vedoucí diplomové práce
Vlastimil Čech.

166
opublikowane pod pseudonimem Gizbern, np. w utworze o nazwie
„Wiersz wyndryński” w taki oto sposób widzi poprzednie generacje
twórców zaolziańskich13:

W tym czasie przebiega na rynku w gospodzie


Spóźnione spotkanie poetów cum młodzież
Skupczyzna miejscowych dojrzałych pisarzy
Poleca młodzieży, by pisać jak starzy:
Poeto, masz zeszyt głębokich swych myśli?
To wyślij do gazet, do radia też wyślij!
Choć moda na Bosha, Miłosza, jarosza
Nie wrzucaj swych myśli głęboko do kosza.

Następną pozycją „Paranoji” był pierwszy na Zaolziu czesko-polski


almanach „Budka psa Burka”, po czym grupa rozpada się a przy pió-
rze pozostają tylko jej liderzy – Bogdan Trojak, jego siostra Jolanta
i trzyniecki poeta Vojtěch Kučera – wydając wspólnie w 1995 roku
czeski tomik „Utržená mince”. Razem z V. Kučerą zakładają w 1996
roku „WELES”, będący kontynuatorem czasopisma „Modrý květ”. W
tym samym roku poeta debiutuje tomikiem „Kuním štětcem”, w któ-
rym daje się rozpoznać się jako oryginalny twórca, bez epigońskiego
obciążenia czeską tradycją literacką, bowiem jak zauważa Günter
Motýl: „poeta czerpał z innych źródeł”14 – polskich, cieszyńskich,
galicyjskich. Charakterystycznym dla B. Trojaka już od pierwszego
tomu staje się motyw wsi, przyrody oraz regionu, który stanowi źró-
dło doznań, zarówno realnych, jak i metafizycznych. Wypowiedź
poetycką B. Trojaka od początku cechuje dbałość o elegancję słowa –
posługuje się różnymi neologizmami, archaizmami, wyrazami gwa-
rowymi, które dodają wierszom „egzotycznej” pikanterii (zwłaszcza
dla czeskiego czytelnika)15. Wiersze poety cechuje subtelne wyczu-

13 R. Putzlacher, Poeta zaolziański, polski czy czeski? O Bogdanie Trojaku, op. cit., s. 18.
14 W. Sikora, Życie literacko-artystyczne na Zaolziu, [w:] Polacy na Zaolziu 1920‒2000 Poláci
na Těšínsku, Czeski Cieszyn 2002, s. 139.
15 L. Martinek, Stryj Trojaka Kaich żeni się, „Zwrot”, nr 5/2005, s. 53.

167
cie rytmu i melodyjność16. W tomiku „Kuním štetcem” liryczna prze-
strzeń odnosi się do dwóch obszarów – Śląska Cieszyńskiego oraz
południowych Moraw, niektóre z wierszy odnoszą się do konkretnej
przestrzeni, ścisłego miejsca, np.: „Září pod Čantoryjí”, „Láska”, „Pa-
storála pro tesaře”, lub wiersz „Dětství”, w którym poeta wyznaje:

a ve snu potkat za Gutami tři staré Vlány s paletami17

Dalej w utworze „Bohu-mín”, bawi się nazwą miasta, rozdzielając


ją myślnikiem, wskazuje do miejsca, gdzie zapewne jest mniej Boga
a podmiot liryczny odczuwa ubytek wiary i zaczyna mieć wahania:

zatímco v tobě bublají


siřičité spodní vody pochyb
A jako by tě ten s kopýtkem píchal do srdce
křivým stepařským nožem18

Ważnym elementem wierszy tomiku jest także nastrojowość prze-


strzeni, na którą poeta nawarstwia konkretne emocje podmiotu
lirycznego ‒ wieś odbija w sobie harmonijne zespolenie tradycji i
przyszłości, jest niezmienną konstantą pospolitych wartości, jest
miejscem napełnienia ludzkiej egzystencji, w przeciwieństwie do
miasta, które stanowi miejsce chaotyczne, bezbożne i wyobcowane.
Drugi tomik poety, zatytułowany „Pan Twardowski”, zainspirowa-
ny zostaje znanym faustowskim tematem polskiego czarnoksiężni-
ka Twardowskiego oraz mitologicznym motywem Dedala („Gutský
Daidalos”), osadzonego w przestrzeni podgórskiej wsi Guty. Obie
symboliczne postacie są wyrazem ludzkiego pragnienia czegoś ta-
jemniczego, dostępnego tylko dla zainicjowanych osobników. Forma
całego tomiku jest bardzo różnorodna, obejmuje zarówno krótkie
rymowane wiersze, jak i dłuższe, bardziej sprozaizowane teksty

16 L. Martinek, „Kumštkabinet” Trojaka”, „Zwrot”, nr 5/2006, s. 53.


17 B. Trojak, Kuním štětcem [online:] http://trojak.silesnet.com/index.php?text=ks6 (2.05.2013)
18 B. Trojak, Kuním štětcem [online:] http://trojak.silesnet.com/index.php?text=ks3 (2.05.2013)

168
poetyckie, przechodzące w krótkie mikroopowiadania. Podobnie jak
w pierwszym tomie, poeta stara się ująć genius loci poszczególnych
miejsc, mamy więc Lwów, Brno i Wędrynię, w której poeta spotyka
Twardowskiego: „v bukovém lese pod Babí horou”. W każdym z tych
miejsc poeta poszukuje przestrzeni spokoju i samotności, bowiem B.
Trojak nie jest poetą miejskiego żywiołu, ale twórcą inklinującym do
osobliwych wiejskich światów (także w mieście), w których odnaj-
duje poszukiwaną harmonię, zespalającą w jeden naturalny układ
„człowiek – przyroda – sacrum” („Ráno na verandě”):

Sluneční paprsky:
hoblíři dlouhých latí,
jen v bilých košilích,
jen štíhlí a rozevlatí19.

Drugi tomik został wydany w 1998 roku przez wydawnictwo „Host”,


z którym autor współpracował przez kolejnych kilka lat (w brneń-
skiej oficynie pokazuje się jeszcze jeden tomik poety oraz antologia
polskiej poezji współczesnej pt. „Bílé propasti” – współredagowany
przez R. Putzlacher). W tym samym roku zostaje również laureatem
prestiżowej nagrody literackiej „Jiřího Ortena”, udzielanej młodym
autorom do 30 lat. W tamtym okresie śląski fenomen coraz bardziej
interesował czeskich i morawskich twórców, popularnym i szeroko
komentowanym stał się esej B. Trojaka pt. „Genius loci Śląska”, wy-
głoszony z okazji IV Spotkania Poetów na zamku Bítov. Zdaniem R.
Putzlacher: „…autor w piękny poetycki sposób przedstawił w nim
swoją ziemię rodzinną i jej twórców oraz z młodzieńczą przekorą
polemizował z gettem, w jakim starsze pokolenie chciałoby zamknąć
młodszą generację, ciekawą świata i ludzi innych narodowości”20. Na
podstawie eseju, przy współpracy właśnie z R. Putzlacher, powsta-
je 2001 r. również spektakl o nieco zabawnej i tajemniczej nazwie

19 B. Trojak, Pan Twardowski [online:] http://trojak.silesnet.com/index.php?text=t16


(3.05.2013)
20 R. Putzlacher, Poeta zaolziański, polski czy czeski? O Bogdanie Trojaku, op. cit., s. 19.

169
„Genius loci (Geniusz loce?) Slezska”. Wystawiony w Pradze, Brnie i
Czeskim Cieszynie, stał się nie tylko wyrazem poszukiwań własnego
samookreślenia autorów, ale przede wszystkim uświadomieniem i
propagacją śląskiej specyfiki i odrębności w czeskiej kulturze.
Motywami cieszyńskimi najsilniej nasycony jest trzeci tomik po-
ety „Jezernice”, wydany w 2001 roku w Brnie. Wyznanie poetyckie
B. Trojaka w tym tomiku jest bardziej intymne niż w poprzednich,
poeta powraca do dzieciństwa, przywołuje wspomnienia o dziadko-
wi z jego bajkowo-fantazyjnymi historyjkami. Poeta mówi o swych
własnych uczuciach, przewija się także postać kobiety – nazwa tomi-
ku podsuwa nam wyobrażenie jakieś wodnej nimfy, która zdaje się
być wybranką dla podmiotu lirycznego (autora), w wierszu „Jezerni-
ce” otwarcie wyznaje:

Chci pouze jednu: Ji.


Pane, kdy bude po mém?
V ní lomem lomcuji
V sobě lomcuji lomem21.

Żywioł wody przesyca także inne wiersze, np.: „Potoční”, „Jezernice”,


„Odra”, „Koupel”, „Potok”, „Verše”, jest to następna przestrzeń poety,
jednak nie w sensie konkretnego miejsca (jak Wędrynia), ale w rozu-
mieniu metafizycznym – woda jest tutaj symbolem płynięcia czasu,
w duchu Heraklitowego „panta rhei”, jest także osobnym światem w
dziecinnej wyobraźni („Verše”) oraz łącznikiem w opisie krajobra-
zu („Poledne”), który najsilniej, razem ze wspomnieniami, uwydat-
nia się w drugiej części tomiku pt. „Modré hory” (cykl 4 utworów, z
których dwa przechodzą w formę mikroopowiadania poetyckiego),
gdzie przywołuje poeta postać dziadka – jego wspomnienia i historie
z lat młodości, które są dla poety czymś tak niewiarygodnym i mi-
tycznym, jakby z innej epoki:

21 B. Trojak, Jezernice [online:] http://trojak.silesnet.com/index.php?text=j17 (3.05.2013)

170
Z mých představ mě vytrhl děda,
který dál rozprávěl o svém pradávném
karbonském mládí,
kdy za hospodou było ještě moře
a máj stavěli dívkám z mohutného kmene kopru.22

Opowiadania dziadka wywołują w poecie własne wspomnienia i


uczucia, potwierdzające jakoby jego słowa. Cały tomik przesycony
jest lokalnym (wędryńskim) kolorytem, nie brak także akcentów bez-
pośrednio naprowadzających na polski kontekst danego regionu:

Mezi obnošenými věcmi była černá sukně,


těžká černá sukně
(…)
A v kapsičce té sukně jsem našel
zežloutlý polský barvotisk,
obrázek stvoření ženy s nápisem:
I zbudował Pan Bóg z żebra onego,
które wyjął z Adama, niewiastę,
i przywiódł ją do Adama23.

Postać dziadka staje się motywem wiążącym także w wierszach z


czwartego tomiku pt. „Strýc Kaich se žení” (2004), gdzie poeta tu i
ówdzie zatrzymuje się (przestrzeń zarówno zaolziańska, jak i połu-
dniowych Moraw), wchłaniając chwilę, snuje rozważania egzysten-
cjalne i kosmogoniczne, w oparciu o własne doświadczenia, uczucia i
wspomnienia. Podobnie jak poprzedni tomik, ten także jest lirycznie
niejednolity, dwie części wierszowane oddziela prozaiczne interme-
zzo – „Karpatská poema”, w którym poeta zaznacza (już podtytułem
„kosmogonia”) tok własnych przemyśleń religijnych. B. Trojak prze-
nosi się w okres dzieciństwa, gdy był jeszcze wyrostkiem, ponownie

22 B. Trojak, Jezernice [online:] http://trojak.silesnet.com/index.php?text=j26 (3.05.2013)


23 B. Trojak, Jezernice [online:] http://trojak.silesnet.com/index.php?text=j29 (3.05.2013)

171
przypomina sobie rozmowę z dziadkiem Kajetanem, który przed-
stawia jedenastoletniemu chłopcu własne wyobrażenie o powstaniu
Świata: „Na počátku była prý jenom dvě vejce. Měkká a lesklá vejce
kroužící v temném prostoru…, Jednou se vejce srazila a praskla – z
jednoho se vyklubala Země a z druhého Nebe, její manžel. Z jejich
svazku se narodily veškeré rostliny a později vlk a člověk”24, jed-
nak chłopiec nie ufa bajkowej wersji i oponuje: „A stařečku, já jsem
slyšel, že svět je Boží dílo”25, ten jednak kategorycznie zaprzecza:
„Ne ne, nebyl a není žádný Bůh, chlapče. Je jenom Nebe a Země”26,
a chłopiec zażarcie broniąc swej prawdy i wątpiąc w nią zarazem,
przytacza własne wyobrażenie Boga w postaci pustego, wypukłego
garnka, gdzie rezonujące słowo Bóg, Bóg, Bóg…, rozbudza w mło-
dym chłopcu (w poecie) szereg skojarzeń nad istotą wiary: „Nic víc,
jenom ozvěna a prázdná temná hlubina. Co se skrývá v té černé
útrobě? Možná nic, děsivá prázdnota. Co když má nakonec Kajetán
pravdu?”27. Wspomnienie rozmowy wywołuje w poecie uczucie roz-
kojarzenia, nasuwa się wiele pytań, z czego to podstawowe, nurtują-
ce człowieka od wieków – „Proč se člověk po staletí pokouší popsat
svého Boha?28 – poeta podejmuje stale na nowo, w pokorze uświa-
damiając sobie swoją małość i bezradność, która nie jest ujmowana
negatywnie, lecz jako naturalny czynnik ludzkiego bytu („Verše”) ra-
zem ze śmiercią, do której poeta podchodzi z uniżeniem, ale także z
codzienną lekkomyślnością („Báseň”):

Tak vzdušný den,


že škvírou v mezižebří
lze vydechnout a tiše zemřít29

24 B. Trojak, Strýc Kaich se žení, Brno 2004, s. 30.


25 Ibidem, s. 31.
26 Ibidem, s. 31.
27 B. Trojak, Strýc Kaich se žení, Brno 2004, s. 33.
28 Ibidem, s. 33.
29 Ibidem, s. 23.

172
Oprócz wyżej wspomnianych akcentów zaolziańskich, wywodzących
się z osobistych przeżyć poety, w tomiku można zauważyć także od-
niesienia do literatury polskiej, np. wiersz „Něco”, utrzymany w du-
chu napięcia i grozy (zresztą jak cały tomik, czego zapowiedzią jest
podtytuł „Memorabilie a komorní horory”), jest parafrazą ballady Ju-
liusza Słowackiego. Tomik spotkał się z przyjazną opinią czeskiej kry-
tyki a w 2005 roku otrzymuje znaczącą nagrodę „Magnesia Litera”.
Ostatnią z dotychczas opublikowanych książek B. Trojak jest cykl
opowiadań „Brněnské metro”. Nazwa wskazywałaby na jakiś rodzaj
science fiction, bowiem w Brnie nigdy nie było metra, chodzi jednak
bardziej o satyryczne podejście autora do przedstawianych w książ-
ce opowiadań, które toczą się wokół środowiska brneńskiej bohemy
poetyckiej lat 90. Główny bohater – poeta Kojál (alter ego autora) –
przeżywa przeróżne przygodyz kumplami z knajpy, z brneńskiego
podziemia, a także ze środowiska miejscowej śmietanki artystycz-
nej. Nie brak również konkretnych akcentów zaolziańskich – wspo-
mnienie dziadka poety i wspólnej „wycieczki” do Trzyńca, obraz cie-
szyńskiego bufetu „Tempo”, sylwetki autentycznych postaci (razem
z oryginalnymi nazwiskami): poeci Vojtěch Kučera i Vít Slíva, trener
szkolny Bogusław Raszka. Książka porywa swym oryginalnym to-
kiem narracji zahaczającym o granicę absurdu. Soczysty intelektu-
alno-ironiczny język opowiadań opisuje rzeczy na wskroś banalne,
które jednak w podaniu B. Trojaka stają się ważnym składnikiem
istnienia. Książka według słów K. Kaszpera: „…to znakomita, fine-
zyjna proza. Jest w niej wszystko, do czego przyzwyczaili nas najza-
komitsi czescy narratorzy, na czele z Hrabalem…”30. Na podstawie
przytoczonych fragmentów można zauważyć, iż zaolziańskość B.
Trojaka jest mocno zakorzeniona w jego twórczości, tworzy podsta-
wę jego poetyckiego stylu, jego odrębności i oryginalności w literatu-
rze czeskiej. Dobór języka czeskiego w wierszach B. Trojaka nie jest
świadectwem odejścia od polskiej tożsamości, ale tylko konsekwen-
cją kulturowego środowiska otaczającego poetę. Pokolenie twórców

30 K. Kaszper, Bogdan Trojak: Brněnské metro, „Zwrot”, nr 8/2007, s. 35.

173
Renaty Putzlacher i Bogdana Trojaka cechuje w twórczości zarówno
lokalny patriotyzm, jak i kosmopolityzm. Jest to postawa otwarcie
polemizująca z tonem starszej generacji, o czym przypomina R. Pu-
tzlacher w związku z wydaniem swego ostatniego tomiku: „Nasza
generacja jest tą, która próbuje zatrzeć te wszystkie ostrza, nieprzy-
jemne zręby. Cały ten balast, którym obarczyła nas historia”31.
W twórczości Vojtěcha Kučery Śląsk Cieszyński nie odgrywa ta-
kiej roli jak u Trojaka. Nie ma w wierszach V. Kučery aluzji do hi-
storii, poeta nie odczuwa dylematu tożsamościowego, nie tworzy
rodzinnej mitologii odwołującej się do „starych czasów”, a jednak
niektóre z jego wierszy oddychają śląskim powietrzem – jak wiersz
„Vendryňské nádraží”:

Mám rád cesty domů.


Ve vzduchu vždy cosi nasládlého,
jako by v železárnách skřeti
kuli troud.
Zas třpytí to do trav32.

V. Kučera był jedynym niepolskim członkiem grupy studenckiej „Pa-


RaNoJa” w niej stawia pierwsze kroki poetyckie, razem z rodzeń-
stwem Trojaków wydaje pierwszy almanach w edycji „VELESu”33
– „Utržená mince” (1995). Charakterystyczną cechą jego twórczości
jest oszczędna, lapidarna wypowiedź, zwięzłość gestu poetyckiego,
nieustanne napięcie w wierszach tworzone najczęściej za pomocą
elipsy bądź aposjopezy. Można by powiedzieć, że do wypowiedzi
podchodzi poeta z respektem czy nawet lękiem.
Jednym z najbardziej oryginalnych czeskich autorów, których
twórczość inspirowana została regionem cieszyńskim jest brneński

31 Wywiad z R. Putzlacher dla „Głosu Ludu” pt. „Angelus” znaczy Anioł. Rozmawiał Jacek
Sikora, „Głos Ludu”, 27.12. 2006, [online:] http://www.putzlacher.net/aktuality/gl_angelus.
doc, s. 4 (30.04.2013).
32 V. Kučera, Samomluvy, Brno 2000, s. 29.
33 Pierwsze numery czasopisma pisane były przez „V”.

174
poeta Jindřich Zogata. Urodził się w Jaworzynce, pochodził z rolni-
czej rodziny o artystycznych korzeniach – ojciec Paweł Zogata był
znanym gawędziarzem, wuj Andrzej zaś rzeźbiarzem. Zaraz po II
wojnie światowej przenosi się wraz z rodzicami do Bukowca, w
jabłonkowskim gimnazjum zdaje maturę i wybiera studia agrono-
miczne w Brnie. W czasie studiów zaczyna drukować wiersze w
prasie literackiej – w brneńskim „Host do domu” i praskim dwuty-
godniku „Literární listy” oraz w różnych periodykach regionalnych
– „Głos Ludu”, „Zwrot”, „Nová Svoboda”, „Vpřed”, „Rovnost”. Po stu-
diach powraca i podejmuje pracę w Domu Kultury we Frýdku-Míst-
ku i Karwinie34. Za podpisanie apelu „2000 słów” zostaje wyrzuco-
ny z pracy i ląduje na indeksie, nie wydając jeszcze żadnej książki.
Normalizatorzy utrzymują go na liście do lat 70., jednak dzięki sta-
raniom poety Wilhelma Przeczka, drukuje wiersze w licznych pol-
skich czasopismach, np.: w „Życiu Literackim”, „Agorze”, „Zielonym
Sztandarze”, „Poezji” i in. W przygotowaniu była również książka,
jednak do wydania w Polsce nie dochodzi z powodu przepisu, który
zabraniał wydawać książki zagranicznego autora nie publikującego
w swym kraju35. Dopiero w 1985 roku zamieszczono w księgarskim
tomie „Stříbrné rybky” jego opowiadanie „Dvory”. Trzy lata póź-
niej debiutuje nowelą „Střední slunce” i opowiadaniami „Veřejná
zeleň”. Szersze możliwości wydawnicze zyskuje po 1990 roku, ale i
tak większość „szufladkowych” utworów zostaje w rękopisach36. Po-
ezja J. Zogaty jest trudna w odbiorze, wymaga od czytelnika aktyw-
nego uczestnictwa, wejścia w jego osobliwy świat, który kieruje się
własnymi prawami a słowo jest w nim rzeczą nadrzędną (podobne
motywy, lecz w pełni autonomiczne, znajdziemy w poezji W. Prze-
czka)37. Z jednej strony J. Zogata jest poetą oszczędnym, hołdującym

34 Przeczek W.: „Poezja Jindřicha Zogaty”, [w:] Kalendarz Śląski 1996, Czeski Cieszyn 1995, s.
153.
35 Przeczek W.: „Jindřich Zogata – poeta i pisarz Beskidów”, „Zwrot”, nr 8, Czeski Cieszyn
2001, s. 66.
36 Literární slovník Severní Moravy a Slezska (1945-2000), red.: I. Málková I., S. Urbanová et
al., Olomouc – Ostrava 2001, s. 354.
37 W. Przeczek, Poezja Jindřicha Zogaty, „Kalendarz Śląski”, 1996, s. 153.

175
skrótowi, używa niezmiernie skondensowanego języka, jego me-
taforyka jest bogata i eksplozyjna38, z drugiej strony poeta chętnie
eksperymentuje z formą – potrafi stworzyć wielostronicowe wiersze
z komplikowaną kompozycją, niektóre wiersze dopełnia prozą, ese-
jem, krótką refleksją, do tekstów poetyckich i prozatorskich wpro-
wadza fragmenty dialogowe 39, np. w wierszu „Josef Hlavica”:

Josef Hlavica koštér vína


říká: Ve víně tolik pravd
kolika písněmi srdce se dotkne…40

Poetyka autora często oscyluje między dwoma skrajnościami – na-


iwnością i szorstkością, tradycyjną leksyką i neologizmami41, np. w
wierszu „Komunální přírodopis”:

Rádci
Poradci
Raci
Proradníci
rádi
Na radnici
Doběhlíci
Předběhlíci
Vyčkalíci
Nadběhlíci
Lepší vrabci
na střeše
klestí v hrsti
holuba42

38 W. Przeczek, Jindřich Zogata – poeta i pisarz Beskidów, „Zwrot”, nr 8/2001, s. 66.


39 I. Pospišil, Jindřich Zogata – básník vzdorných cest, Brno 2011, s. 110.
40 J. Zogata, Mýtiny, Šenov 1995, s. 91.
41 Literární slovník Severní Moravy a Slezska (1945-2000), op. cit., s. 354.
42 J. Zogata, Mýtiny, op. cit., s. 65.

176
Wielki wpływ na twórczość poety ma niezależna kultura górali
beskidzkich, co wyraźnie odbija się w utworach prozatorskich, na-
wiązujących do prozy lirycznej, gdzie niekiedy całe zdanie lub jedna
wypowiedź może być skryta w jednej metaforze. Sfera realna jego
powieści często przenika się z warstwą fantazyjną, tworząc onirycz-
ną scenerię podgórskiej krainy. Charakterystyczne dla J. Zogaty jest
używanie pierwiastków gwarowych, dodających zabarwienia lokal-
nego i odtwarzanie dialogów oryginalnych postaci, które podkreśla-
ją specyfikę beskidzkiego regionu. Pod względem tematu utwory J.
Zogaty przypominają twórczość E. Zegadłowicza, zwłaszcza w ujęciu
postaci – wg D. Šajtara jako „człowieka bożego, złożonego w swej pro-
stocie”. Natomiast z punktu widzenia środowiskowego, przypomina
twórczość Pawła Łyska, również rodaka z Jaworzynki. Niemniej w
odróżnieniu od Zegadłowicza i Łyska, poeta stawia przed swymi bo-
haterami inne problemy – plebiscyt, podział regionu, granicę43 i w
dodatku nie jest w tonie swej wypowiedzi narodowy – czeski lub
polski, ale ludzki, jakby tworzył model „regionalizmu uniwersalne-
go, jednoczącego przeciwieństwa i wskazującego na różnice zara-
zem”44. Dzieła Zogaty w większości czerpią inspirację z dwu źródeł
– z rodzimych stron (Jaworzynka, Hrczawa, Śląsk) oraz Brna i jego
okolic, przy czym obie sfery nie występują względem siebie w posta-
ci odizolowanej, zamkniętej, lecz zlewają się w jeden autonomiczny
organizm.
Wielokulturowa otwartość poszczególnych środowisk literackich
na Śląsku Cieszyńskim znajduje swój twórczy upust w różnorodnych
inicjatywach oraz imprezach literackich. Krótką, lecz oryginalną ini-
cjatywą było czasopismo literackie „Sztuck” wydawane przez poetę
Petra Kantora (1978)45 w Czeskim Cieszynie. Czasopismo, którego

43 L. Martinek, Drahomír Šajtar – „Hledání klíče” literatura v regionu, „Zwrot”, nr 1/2006, s.


66-67.
44 Wypowiedź Stanisława Gawlika zanotowana w artykule W. Przeczka pt. Poezja Jindřicha
Zogaty, „Kalendarz Śląski”, op. cit., s. 153.
45 Jest autorem tomiku poezji Proč (1995), sztuk teatralnych – Kam se ztratil člověk (przy
współpracy z P. Holoubkiem) oraz Odpusť. Podczas studiów w Japonii na Tokai University
– Department of Civilization, poznaje prof. Josepha N. Rostinskiego, z którym przygotował
książkę Eseje o Japonsku.

177
ukazały się zaledwie trzy numery, od początku tworzone było w du-
chu cieszyńskiej wielokulturowości i dotyczyło przede wszystkim
wydarzeń w tym mieście oraz jego twórców. Kolejnym świadectwem
czesko-polskiego dziedzictwa kulturowego jest antologia regional-
nych autorów pt. „Těšínský kvítek” (2010) – książka została wydana
w ekskluzywnej skórzanej oprawie, na ręcznie czerpanym papierze,
w nakładzie zaledwie 50 sztuk. Swe teksty prezentują w niej: Pavel
Gan (patrz. przypis nr 146), Theofil Halama (1932)46, Alena Hasáko-
vá (1955)47, Darek Jedzok, Tomáš Kočko (1972)48, Jan Kukuczka
(1945)49, Radovan Lipus (1966)50, Jaromír Nohavica (1953)51, Lucyna

46 Czeski poeta, rodak z Cz. Cieszyna, mieszkający obecnie w USA i na Filipinach. Swe wier-
sze pisze zarówno po czesku, jak i po angielsku. Po czesku dotychczas wydano: Poslední
slova želvy, Neúprosný rok, Znamení na slunci, Kvantové proudy, Země v úplňku – źródło:
D. Pilářova, Theofil Halama – básník duchové proměny se představil v Ostravě, [w:] Britské
listy 29.08.2002 [online:] http://blisty.cz/art/11453.html (28.09.2013).
47 Obecnie uczy w gimnazjum w Czeskim Cieszynie. Jest autorką tomiku Tonoucí mimikry
(1997).
48 Pieśniarz i kompozytor pochodzący z Frydku-Mistku. Jako pieśniarz dał się poznać szer-
szej publiczości, gdy wystąpił z recitalem łączącym muzykę i utwory poety Ladislava Nez-
dařila (poeta z Rožnova, piszący w gwarze beskidzkich górali), od kilku lat gra we własnej
formacji „Tomáš Kočko & Orchestr”. Teksty jego utworów w dużym stopniu nawiązują
do folkloru śląskiego, morawskiego, do tradycji górali beskidzkich. Współpracował z R.
Putzlacher na sztuce Těšínské niebo – Cieszyńskie nebe oraz Ondraszek – Pan Łysej Góry;
źródło [online:] http://www.kocko.cz/index.php?intro=ok&lang=pol (28.09.2013).
49 Pisarz i publicysta, rodak z Jabłonkowa, obecnie mieszka w Frydku-Mistku, gdzie od 2003
roku jest animatorem nieformalnego stowarzyszenia „Místecka Viola”. Jest również za-
stępcą redaktora naczelnego czesko-kanadyjskiego czasopisma „Svědomí-Conscience”.
Dotychczas wydał: Babo raď! (1997), Kostelík sv. Jošta v zrcadle čtyř století (2002), Třináct-
ka znamenala štěstí – ne však svobodu (2002) – książka o Janie Kuśnierzu, więźniu poli-
tycznym ze Śmiłowic, Pohled rámovaný slzami byl poslední (2002), Básník Bohumil Pavlok
(2006), Nestačím se divit (2007), Jaroslav Olšák – výtvatník opojený krásou knihy (2008),w
przygotowaniu jest książka Do zbraně, chlapi. Źródło: A. Stará, Jan Kukuczka autorsky četl,
[w:] Zpravodaj města Jablunkov duben 2008, [online:] http://www.jablunkov.cz/jabko/cas_
duben08.html (28.09.2013).
50 Rodak z Trzyńca, jest znanym reżyserem i dramaturgiem teatralnym oraz filmowym. Pi-
sze poezję, felietony i prozę. W 1993 roku debiutował tomikiem wierszy Vysoká oblačnost.
Jest autorem projektu Ostravské příchody (książka wychodzi w 2011 r.), w którym bada
korzenie Ostrawy. Duży sukces odniosł jego serial dokumentalny Šumná města – przed-
stawiający mniej znane miasta w RC, do którego nawiązuje serial Šumné stopy – podróże
śladami czeskich architektów w świecie. Cieszyńskiej widowni przedstawił się jako współ-
reżyser sztuki Těšínské niebo – Cieszyńskie nebe; źródło [online:] http://www.ndm.cz/cz/
osoba/890-lipus-radovan.html (28.09.2013).
51 Znany pieśniarz, jest również poetą, tłumaczem (tłum. fraszki pol. poety J. Sztaudyngera).
Ur. w Ostrawie. Syn Jaromíra, poety i publicysty i Ludmily. Od 1982 r. występuje jako so-
lista z własnym repertuarem pieśniowym, nawiązującym m.in. do wątków regionalnych.
Siła wyrazu Nohavicy tkwi w dokładnym i zdyscyplinowanym podporządkowaniu się sło-
wu. Swoją wypowiedź podkreśla on przez wzorową deklamację, wybrany rodzaj języka

178
Przeczek-Waszková, Renata Putzlacher-Buchtová, Jacek Sikora, Wła-
dysław Sikora, Bogdan Trojak i Zuzana Voznicová. Wstęp został na-
pisany przez Ivę Málkovą. Spośród licznych wydarzeń nie w sposób
wymienić wszystkie, bowiem liczne z nich mają charakter na wpół
prywatnych spotkań. Do bardziej znanych, oprócz wspomnianych
wcześniej „harend”, należy z pewnością zaliczyć „Protimluvfest” –
ostrawski festiwal organizowany przez Jiřígo Macháčka, redaktora
naczelnego czasopisma „Protimluv”, który równocześnie z działal-
nością wydawniczą czasopisma systematycznie promuje młodą pol-
ską poezję ze Śląska. W Hawierzowie sporą popularnością cieszą się
tzw. „Salony” – wieczory poetycko-muzyczne organizowane przez
Lecha Nierostka52, w Místku od 2003 roku działa nieformalne sto-
warzyszenie „Místecka Viola”, które regularnie organizuje wieczory
z poezją, a niedawno we frydeckiej Galerii „Věž” miało miejsce cze-
sko-polskie spotkanie literackie z udziałem R. Putzlacher, P. Hruški,
J. Macháčka i Y. Ellerowej. Życie literackie w hutniczym Trzyńcu po
latach stagnacji53 wskrzesiły wieczory pt. „Literární večery v Třin-
ci”, zainicjowane przez studentów Jana Delonga i Miroslava Kaletę.
Pierwsze spotkanie odbyło się 28.12. 2009 roku w miejscowej winiar-
ni i miało charakter kameralnego spotkania kilku przyjaciół z poezją
przy winie. Od tamtego czasu pomysł rozwinął się na tyle, iż wieczo-
ry organizowane są regularnie, pod patronatem biblioteki miejskiej,
często z udziałem znakomitych artystów. Pomysłodawca „wieczo-
rów”, poeta Jan Delong (1989), należy do najmłodszej generacji cze-
skich autorów Śląska Cieszyńskiego. Pomimo młodego wieku jego
nazwisko jest już rozpoznawalne na czeskiej scenie literackiej. Nie

(np. żargon określonej grupy zawodowej, dialekt ostrawski itp.), określoną budowę me-
lodii z licznymi powtórzeniami (na wzór ballad ludowych) i odpowiednie zmiany planu
muzycznego – od ludowości do szansonu. Aktualnie należy do grona najbardziej znanych
muzyków czeskich, dużą popularnością cieszą się jego piosenki również w Polsce; źródło
[online:] http://www.nohavica.cz/_pl/jn/bio/bio.htm (28.09.2013).
52 L. Nierostek – poeta, aforysta. Był członkiem Grupy Literackiej 63, debiutował w antologii
Spotkanie (1985), w 1998 roku własnym sumptem wydał tomik wierszy pt. Třeba je to jinak
– tematem jego rozważań są ogólnoludzkie wartości oraz miłość do Boga i kobiety.
53 Ostatnią systematyczną imprezą literacką była „Kawiarenka u Adama” – vide: rozdział
2.2.4.

179
wydał wprawdzie jeszcze żadnego tomiku (wydanie tomiku zapla-
nowane jest na jesień 2014 roku w opawskim wydawnictwie „Per-
plex”), jednak udało mu się swoją twórczość przedstawić na łamach
renomowanych czasopism literackich takich jak „Host” i „Psi víno”.
W swych wierszach mocno inspiruje się trzynieckim krajobrazem,
jak wyznał dla czeskiego radia „Wave”: „Třinec je plný kontrastů, na
jedné straně industriální rez a syrovost, ale patnáct minut za mě-
stem jsou Beskydy a úplně jiné prostředí”1. Innym z tematów jego
poezji, nieco zaskakującym z racji wieku poety, jest starość i związa-
na z nią śmierć. Stary człowiek jest dla niego symbolem szacunku,
doświadczenia oraz „starych czasów”, np. w wierszu „Ponaszymu”:

A zase ona
s tváří co tolik pamatuje
jazykem težce nasáklým
tím jejím nářečím
snaží se vysvětlit něco podstatného

Je to zápas
místy až nepatřičně úsměvný
ale když to trefí
všechno…

všechno v nás
se chvěje2

Skromny dorobek poety zaledwie naznacza zalążek talentu J. Delon-


ga – współcześnie chyba najciekawiej zapowiadającego się młodego
poety Śląska Cieszyńskiego.

1 Wypowiedź J. Delonga dla radia „Wave” [online:] http://www.rozhlas.cz/radiowave/libera-


tura/_zprava/jan-delong-citlive-basne-z-zelezneho-trince--1244027 (28.09.2013).
2 J. Delong, Na začátku dlouhé cesty, „Kulturní noviny”, č. 11/2011, [online:] http://lsfh.webno-
de.cz/news/jan-delong-na-zacatku-dlouhe-cesty (28.09.2013).

180
BIBLIOGRAFIA:
DELONG, J., (dla radia „Wave”) [online:]
http://www.rozhlas.cz/radiowave/liberatura/_zprava/jan-delong-citlive-
basne-z-zelezneho-trince--1244027
DELONG, J., Na začátku dlouhé cesty, „Kulturní noviny”, č. 11/2011, [online:]
http://lsfh.webnode.cz/news/jan-delong-na-zacatku-dlouhe-cesty
HRUŠKA, P., Nie dajmy umrzeć poezji… (rozm. J. Sikora), „Zwrot”, nr 12/2007.
JAWORSKI, K., Na marginesie poezji Bogdana Trojaka, „Zwrot”, nr 5/2002.
KASZPER, K., Bogdan Trojak: Brněnské metro, „Zwrot”, nr 8/2007.
KRÁLIKOVÁ, M., Bogdan Trojak a jeho typologické zařezení k básnickým
typům. Diplomová práce na Filozofické fakultě Masarykovy univerzi-
ty, Ústav české literatury a knihovnictví. Vedoucí diplomové práce Vla-
stimil Čech, Brno 2012.
KUČERA, V., Samomluvy, Brno 2000.
Literární slovník Severní Moravy a Slezska (1945-2000), red.: I. Málková I., S.
Urbanová et al., Olomouc – Ostrava 2001.
MÁLKOVÁ, I., Noví autoři na počátku nové epochy (90. léta), [w:] Kapitoly z
literárních dějin Slezska a Severní Moravy, Ostrava 2000.
MARTINEK, L., Drahomír Šajtar – „Hledání klíče” literatura v regionu,
„Zwrot”, nr 1/2006,
MARTINEK, L., „Kumštkabinet” Trojaka”, „Zwrot”, nr 5/2006.
MARTINEK, L., Stryj Trojaka Kaich żeni się, „Zwrot”, nr 5/2005.
POSPIŠIL, I., Jindřich Zogata – básník vzdorných cest, Brno 2011.
PRZECZEK, W., Jindřich Zogata – poeta i pisarz Beskidów, „Zwrot”, nr 8/2001.
PRZECZEK, W., Poezja Jindřicha Zogaty, „Kalendarz Śląski”, 1996.
PUTZLACHER, R., „Angelus” znaczy Anioł (rozm. J. Sikora), „Głos Ludu”,
27.12. 2006.
PUTZLACHER, R., Poeta zaolziański, polski czy czeski? O Bogdanie Trojaku,
„Relacje-Interpretacje”, nr 3/2009.
SIKORA, W., Życie literacko-artystyczne na Zaolziu, [w:] Polacy na Zaolziu
1920‒2000 Poláci na Těšínsku, Czeski Cieszyn 2002.
TROJAK, B., Jezernice [online:] http://trojak.silesnet.com/index.php?text=je-
zernice
TROJAK, B., Kuním štětcem [online:] http://trojak.silesnet.com/index.
php?text=kunim_stetcem
TROJAK, B., Pan Twardowski [online:] http://trojak.silesnet.com/index.
php?text=pan_twardowski
TROJAK, B., Poezie je lechtivý šum prostoru (rozm. Božena Správcová),
„Tvar” č. 18/1998 [online:] http://www.itvar.cz/prilohy/403/T19_98.pdf
TROJAK, B., Strýc Kaich se žení, Brno 2004.
TROJAK, B., W winie jest poezja, i proza (rozm. J. Sikora), „Głos Ludu”
23.10.2010.
URBANOVÁ, S., MÁLKOVÁ I., Souřadnice míst, Ostrava 2003.
ZAREK, J., Cieszyn – Brno. O dwu punktach odniesienia młodszych polskich
autorów z Zaolzia, [online:] putzlacher.net/img02/zarek.doc

181
ZOGATA, J., Mýtiny, Šenov 1995.

182
Alina SZCZUREK-BORUTA UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH
INSTYTUT NAUK O EDUKACJI

EDUKACJA REGIONALNA W OPINIACH NAUCZYCIELI


ZE ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO

REGIONAL EDUCATION IN THE OPINIONS OF TEACHERS


FROM CIESZYN SILESIA

SUMMARY: What has been presented in this study are the issues of re-
gionalism in the perspective of educational practice – the activities of
I-III class teachers who in their work refer to the cultural heritage of
the local community. The undertaken research activities are aimed at
learning the teachers’ opinions on the condition and potentialities of
the implementation of regional education in Cieszyn Silesia.

KEYWORDS: teacher, regional education, state and potentialities of im-


plementation

REGIONÁLNÍ VZDĚLÁVÁNÍ Z POHLEDU UČITELŮ


Z OBLASTI TĚŠÍNSKÉHO SLEZSKA

SOUHRN: Tato studie se zabývá otázkami souvisejícími s problematikou


regionalismu z pohledu vzdělávání. Práce se zaměřuje na vzdělávací
činnost učitelů prvních až třetích tříd základních škol, v jejichž prá-
ci se odráží kulturní dědictví místní komunity. Provedený výzkum
si klade za cíl získat vyjádření učitelů a prostudovat jejich názor na
podmínky a možnosti realizace regionálního vzdělávání na území
Těšínského Slezska.

KLÍČOVÁ SLOVA: učitel, regionální vzdělávání, stav a možnosti realizace

183
Proces odrodzenia, renesansu „regionalności”, określany także jako
„przebudzenie etniczne”, „powrót do korzeni”, „zakorzenienie w
małej ojczyźnie” mamy już za sobą1. Oblicze regionalizmu zmienia
się. W XIX i na początku XX wieku dotyczył wyłącznie obrony wła-
snej odrębności i związanych z nią wartości w formie zastanej, teraz
chodzi w nim o dynamiczny rozwój i wzbogacanie wartości tkwią-
cych we własnym środowisku. Postuluje się, by dążyć do pogodze-
nia postawy regionalizmu z postawą uniwersalizmu, pożądane jest
jednoczesne eksponowanie zarówno dziedzictwa regionalnego, jak
i narodowego, europejskiego, globalnego2.
W opracowaniu tym przedstawię problematykę regionalizmu
przez pryzmat praktyki edukacyjnej, działań nauczycieli edukacji
elementarnej, odwołujących się w swej pracy do dziedzictwa kul-
turowego ludzi, mieszkańców konkretnej społeczności. Celem pod-
jętych poczynań badawczych jest poznanie opinii nauczycieli na
temat stanu i perspektyw realizacji edukacji regionalnej na Śląsku
Cieszyńskim.
Swoje rozważania ograniczę do Śląska Cieszyńskiego, środowiska
– o dużym potencjale społeczno-kulturowym, wielowyznaniowego,
bogatego w doświadczenia historyczne3, w którym edukacja regio-

1 Początków odniesień do regionalizmu i edukacji regionalnej dopatruje się w twórczości


Jana Amosa Komeńskiego. Intensywny rozwój edukacji regionalnej następuje od początku
lat 90. XX wieku. Regionalizm jest szczególnie ważny w związku z tworzeniem się spo-
łeczeństwa ogólnoświatowego – cywilizacji planetarnej, gdyż stwarza możliwość zacho-
wania własnej tożsamości poszczególnych wspólnot regionalnych, stanowi antidotum na
makdonaldyzację, czyli na kolonizację życia społecznego. Confer: B. Synak, Społeczno-kul-
turowe aspekty edukacji regionalnej, [w:] Społeczeństwo, Demokracja, Edukacja. Nowe wy-
zwania w pracy socjalnej, red.: K. Marzec-Holka, Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza
Wielkiego, Bydgoszcz 2000, s. 47-54.
2 Confer: Edukacja regionalna, dziedzictwo kulturowe w zreformowanej szkole, red.: S. Bed-
narek, Wydawnictwo DYSK Silesia, Wrocław 1999; P. Petrykowski, Edukacja regionalna.
Problemy podstawowe i otwarte, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń
2003; K. Kossak-Główczewski, Edukacja regionalna – pytania o realizację, [w:] Edukacja
wobec zmiany społecznej, red.: J. Brzeziński, L. Witkowski, Wydawnictwo Edytor, Poznań
– Toruń 1994, s. 246-248.
3 Śląsk Cieszyński ma bardzo urozmaiconą i bogatą przeszłość historyczną. W czasach
piastowskich był ważnym ośrodkiem politycznym, gospodarczym, a także kulturowym.
Często bywał traktowany jako teren przetargów politycznych. Po rozpadzie monarchii
austro-węgierskiej Rada Ambasadorów w Spa w 1920 roku zdecydowała o podziale Ślą-
ska między Polską i Czechosłowacją. Vide: Śląsk – etniczno-kulturowa wspólnota i róż-
norodność, red.: B. Bazielich, Uniwersytet Wrocławski, Wrocław 1995; Śląsk Cieszyński
nalna realizowana jest szerokim frontem4.
Na terenie tym od wieków ma miejsce wiele działań podejmo-
wanych na rzecz realizacji idei regionalizmu, a także wielokultu-
rowości i międzykulturowości i wyrosłych na ich gruncie edukacji
regionalnej, wielokulturowej, międzykulturowej5. Szeroko zakrojo-
na współpraca środowiska lokalnego z rodzinami, szkołami sprzyja
realizacji celu, którym jest wspieranie kształtowania się tożsamości
regionalnej, narodowej, tożsamości złożonej, wzbogaconej o ele-
menty różnych kultur, tożsamości wielowymiarowej6. Droga, która
wiedzie do osiągnięcia przez człowieka tego typu tożsamości wyzna-
czona jest hierarchią wspólnot, w których uczestniczy jednostka, a
zatem wspólnota rodzinna, lokalna, regionalna, narodowa, europej-
ska, światowa.

i inne pogranicza w badaniach nad tożsamością etniczną, narodową i regionalną. Studia


etnologiczne i antropologiczne, red.: I. Bukowska-Floreńska, H. Rusek, t. 1, Wydawnictwo
Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 1997; D. Kadłubiec, Uwarunkowania cieszyńskiej kultu-
ry ludowej, ZG PZKO, Czeski Cieszyn 1987; D. Kadłubiec, Cieszyńsko-zaolziańska polszczy-
zna, Wojewódzka Biblioteka Publiczna, Katowice 1994; Cieszyńska ojczyzna polszczyzna,
red.: D. Kadłubiec, W. Milerski, PROprint, Cieszyn 2001; A. Szczurek-Boruta, Kapitał spo-
łeczno-kulturowy i poczucie tożsamości wielowymiarowej na Śląsku Cieszyńskim, „Studia
Edukacyjne” 2008, nr 8, s. 87-104; G. Prawelska-Skrzypek, B. Domański, Zróżnicowanie
przestrzenne postrzegania własnego regionu przez mieszkańców Śląska Cieszyńskiego, [w:]
Śląsk Cieszyński i inne pogranicza w badaniach nad tożsamością etniczną, narodową i re-
gionalną. Studia etnologiczne i antropologiczne, t. 1, red.: I. Bukowska-Floreńska, H. Rusek,
Wyd. UŚ, Katowice 1997, s. 42.
4 Szerzej na ten temat wypowiadam się w kilku tekstach: A. Szczurek-Boruta, Edukacja
międzykulturowa na Śląsku Cieszyńskim, „Pedagogika Społeczna” 2013, nr 1(47), s. 9-26;
eadem: Edukacja środowiskowa i wybrane formy realizacji edukacji regionalnej, wielokul-
turowej i międzykulturowej na Śląsku Cieszyńskim, [w:] Wokół różnorodności kulturowej
i regionalizmu – rozważania teoretyczne i aspekty praktyczne, red.: B. Cimała, M. Pogo-
rzelska, Uniwersytet Opolski, Opole 2014, ss. 105-120; Od edukacji regionalnej do edukacji
międzykulturowej – ku zbliżeniu ludzi i ich kultur. [w:] Wielokulturowość: między edukacją
regionalną i edukacją międzykulturową. Dylematy i konteksty tożsamościowe, red.: K. Kos-
sak-Główczewski, A. Kożyczkowska, Kraków 2015, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, s. 295-
315.
5 Sprawy te są przedmiotem badań i analiz prezentowanych w serii „Edukacja Międzykul-
turowa” ukazującej się od 1992 roku w cieszyńskim ośrodku akademickim Uniwersytetu
Śląskiego.
6 Przez tożsamość wielowymiarową Tadeusz Lewowicki rozumie „tożsamość harmonij-
nie łączącą wymiary lokalne, regionalne, państwowe i narodowe, europejskie, a nawet
wymiar globalny. (…) obejmuje ona te wymienione wymiary czy płaszczyzny życia”. T.
Lewowicki, O podstawowych warunkach pomyślnej pracy nauczycieli w sytuacji wielokul-
turowości, [w:] Praca nauczyciela w warunkach wielokulturowości – studia i doświadczenia
z pogranicza polsko-czeskiego, red.: T. Lewowicki, E. Ogrodzka-Mazur, A. Szczurek-Boruta,
WEiNoE UŚ, WSP ZNP w Warszawie, Wyd. Adam Marszałek, Cieszyn – Warszawa – Toruń
2008, s. 21-22.

185
Kluczową rolę w realizacji edukacji regionalnej przypisuje się
systemowi oświaty7. Odpowiedzialność za szerzenie idei regionali-
zmu ponoszą jednak obok przedszkola i szkoły także inne instytucje
życia społecznego, tworzące warunki do efektywnego uświadomie-
nia, zrozumienia i podejmowania przez dzieci, młodzież i dorosłych
aktywnych działań na rzecz środowiska lokalnego.
Badacze i praktycy zajmujący się edukacją regionalną wskazują
na jej podstawowe cele: pomoc w poznawaniu własnego regionu,
jego dziejów i kształtowania świadomości8; uzewnętrznianie war-
tości i treści regionalnych i tym samym kształtowanie i utrwalanie
postaw regionalnych9 oraz funkcje, obok zakorzenienia, kształtowa-
nia poczucia przynależności, poczucia tożsamości regionalnej, inte-
grację, przygotowanie do życia w ojczyźnie narodowej, w Europie i
świecie, kształtowanie społeczeństwa obywatelskiego10.
W opracowaniu tym odwołuję się do wyników obserwacji, ana-
lizy dokumentów11 oraz wyników badań sondażowych przeprowa-

7 Confer: P. Petrykowski, Edukacja regionalna. Problemy podstawowe i otwarte, Wydawnic-


two Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2003, s. 15; Szkoła a regionalizm, red.: A.
Kociszewski, A. Omelaniuk, W. Pilarczyk, Krajowego Ośrodka Dokumentacji Regionalnych
Towarzystw Kultury, Ciechanów 1996.
8 Zwracają na to uwagę m.in. M. S. Szczepański, Ludzie bez ojczyzny prywatnej i edukacja
regionalna, [w:] Społeczność pogranicza – wielokulturowość – edukacja, red.: T. Lewowicki,
B. Grabowska, Uniwersytet Śląski – Filia w Cieszynie, Wyższa Szkoła Pedagogiczna ZNP
w Warszawie, Cieszyn 1996, s. 165-166; J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna na pogra-
niczach, [w:] Edukacja regionalna, red.: A. W. Brzezińska, A. Hulewska, J. Słomska, Wy-
dawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006, s. 91-114; K. Kossak-Główczewski, Pytania i
niektóre aspekty niezależnej edukacji regionalnej, [w:] Edukacja alternatywna. Dylematy
teorii i praktyki, red.: B. Śliwerski, Wyd. „Impuls”, Kraków 1992, s. 137. Vide etiam przykład
wzorcowych działań w zakresie edukacji regionalnej i alternatywnej: W. Frankiewicz, K.
Kossak-Główczewski, Edukacja regionalna i alternatywna. Założenia i program pierwszego
Podyplomowego Studium Edukacji Regionalnej i Alternatywnej w Uniwersytecie Gdańskim,
[w:] Społeczności pogranicza –wielokulturowość-edukacja, red.: T. Lewowicki, B. Grabow-
ska, Uniwersytet Śląski – Filia w Cieszynie, WSP ZNP w Warszawie 1996, s. 194-200.
9 P. Petrykowski, Edukacyjne konteksty regionalizmu – stowarzyszenia społecznej, Wyd. DRU-
K-TOR, Toruń 2002; P. Petrykowski, Edukacja regionalna. Problemy podstawowe i otwarte,
Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2003; J. Nikitorowicz, Edukacja re-
gionalna i międzykulturowa, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2009.
10 Z. Kłodnicki, Edukacja regionalna, [w:] V Kongres Regionalnych Towarzystw Kultury, Wro-
cław 23-25 września 1994, red.: A. Kociszewski, A. Omelaniuk, Wydano przy wsparciu De-
partamentu Upowszechniania Kultury Ministerstwa Kultury i Sztuki, Ciechanów 1995, s.
78; J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna i międzykulturowa, Wydawnictwa Akademickie i
Profesjonalne, Warszawa 2009.
11 Zastosowano obserwację (swobodną, uczestniczącą) sposobów realizacji edukacji regio-

186
dzonych wśród nauczycieli klas I-III w szkołach zlokalizowanych na
terenie Śląska Cieszyńskiego12.
Badanym nauczycielkom, w zdecydowanej większości osobom od
urodzenia żyjącym na Śląsku Cieszyńskim, idea regionalizmu jest
bliska. Są orędowniczkami, wręcz fascynatkami edukacji regional-
nej, z wielkim zapałem realizują ją we własnym środowisku. Ich
zdaniem edukacja regionalna: wyposaża dzieci w określony zasób
wiedzy o regionie, jego historii, tradycjach (78% odpowiedzi); kształ-
tuje u uczniów świadomość własnych korzeni i własnej tożsamości
(44%); kształtuje poczucie przynależności kulturowej i więzi z regio-
nem (33%); poszanowanie dziedzictwa przodków (23%); szacunek
wobec Małej Ojczyzny (22%); rozwija patriotyzm lokalny, a przez to
patriotyzmu w ogóle (23%).
Potwierdzeniem wyników badań ilościowych są wypowiedzi ba-
danych nauczycieli pochodzące z wywiadów13, m.in.: „Zagadnienia
dotyczące własnego regionu powinny być realizowane w klasach
początkowych, ponieważ rozbudzają zainteresowanie własnym
miastem i okolicą, uczą szacunku dla ludzi, kultury i zabytków”.
(nauczyciel dyplomowany, staż 20 lat); „Warunkiem zachowania
własnej kultury i jej trwania jest przekaz dziedzictwa kulturowego,
rozumianego jako żywa tradycja, historia, folklor, gwara. Stąd po-
trzeba uświadomienia uczniom własnej tożsamości, kształtowania

nalnej w szkołach zlokalizowanych na Śląsku Cieszyńskim prowadzaną w trakcie studenc-


kich praktyk śródrocznych oraz w badań prowadzonych w ramach prac licencjackich i
magisterskich przygotowywanych w latach 2010-2016 pod moją opieką naukową; analizę
dokumentacji szkolnej, stron internetowych; sondaż diagnostyczny, w jego ramach ankie-
tę i wywiad. Confer: M. Łobocki, Wprowadzenie do metodologii badań pedagogicznych, Ofi-
cyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2001, s. 218-222 i 242-245; K. Rubacha, Metodologia
badań nad edukacją, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008.
12 W badaniach przeprowadzonych na terenie powiatu cieszyńskiego, w latach 2015, 2016
roku uczestniczyła grupa 110 nauczycieli klas I-III, jest to – zgodnie ze stanowiskiem M.
Łobockiego – próba duża (M. Łobocki, Wprowadzenie do metodologii badań pedagogicz-
nych, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2001, s. 172). Były to kobiety. Struktura
wykształcenia badanych przedstawia się następująco: wyższe zawodowe – 23,5%; magi-
sterskie z przygotowaniem pedagogicznym – 76,5%. W badaniach uczestniczyły podobne
pod względem wielkości grupy nauczycieli w wieku 20-30 lat (49,7%), 31-40 lat (50,3%)
oraz stopnia awansu zawodowego: nauczyciel stażysta (23,5%), nauczyciel kontraktowy
(25,6%), nauczyciel mianowany (27,8%), nauczyciel dyplomowany (23,1%).
13 Przeprowadzono 10 pogłębionych wywiadów.

187
poczucia więzi z własnym regionem, „zakorzenienia” we wspólno-
cie, kulturze i terytorium regionu”. (nauczyciel mianowany, staż 21
lata); „Dzieci powinny być świadome swoich korzeni, poznawać tra-
dycje regionu, najbliższego otoczenia, aby móc porównywać i posze-
rzać wiedzę o dalszym, odleglejszym świecie. Powinny mieć poczu-
cie przynależności kulturowej oraz uczyć się szanować dziedzictwo
przodków”. (nauczyciel kontraktowy, staż 8 lata).
W opiniach nauczycieli edukacji elementarnej, aby skutecznie
realizować w szkole edukację regionalną należy wykorzystać na-
turalną ciekawość poznawczą dzieci, tak pokierować procesem
nauczania – uczenia się, aby ową ciekawość pobudzać, rozwijać,
uatrakcyjniać zajęcia, aktywizując uczniów. Istotny jest odpowied-
ni dobór metod i form nauczania, by odpowiadały one potrzebom
i możliwościom dzieci, warunkom, jakie charakteryzują proces na-
uczania oraz treściom, jakie za pomocą tych metod i form można
realizować.
Edukacja regionalna łączy wiedzę teoretyczną z praktyką. Ak-
tywność wykazywana przez dzieci w trakcie zajęć przybliża emo-
cjonalnie do rodzinnego otoczenia, utrwala wiedzę z nim związaną.
Wszystko, co dziecko samodzielnie doświadczy, oddziałuje bezpo-
średnio na jego odczucia, a poprzez to silniej zapada mu w pamięć.
W pracy dydaktyczno-wychowawczej nauczyciele uwzględniają
koncepcję wielostronnego nauczania-uczenia się Wincentego Oko-
nia, a zatem uczenie się przez doświadczanie, przeżywanie, samo-
dzielne dochodzenie dzieci do wiedzy – rozwiązywanie problemów,
działaniach praktyczne, przekazywanie wiedzy.
Do najczęściej stosowanych przez nauczycieli sposobów realiza-
cji edukacji regionalnej należą: zapoznawanie z miejscowymi poda-
niami i legendami, poznawanie unikalnych rzemiosł regionalnych
(100%); osobiste doświadczanie określonych zjawisk i przeżywanie
ich; wycieczki, odwiedzanie muzeów, galerii (88%); kontakty z ludź-
mi zasłużonymi dla regionu; kultywowanie miejscowych zwyczajów
i tradycji (89%); konkursy wiedzy o regionie (33%); wykonywanie
projektów plastycznych inspirowanych sztuką ludową, teatralizacje,

188
akcje plenerowe (32%), lekcje w izbie regionalnej (31%). Istotny jest
aktywny udział i zaangażowanie dzieci w określone działania.
W wielu placówkach działających na Śląsku Cieszyńskim istnieją
szkolne izby regionalne, funkcjonują koła regionalne, realizujące za-
jęcia przeznaczone także dla uczniów klas 4-6. Kółka regionalne cie-
szą się sporym zainteresowaniem i uczniowie chętnie biorą udział
np. w zajęciach zespołów tanecznych. Tematyka zajęć jest różnorod-
na. Dotyczy głównie historii, kultury i tradycji Śląska Cieszyńskiego.
Podczas zajęć powstają prace plastyczne, foldery, wystawki. Organi-
zowane są także wycieczki po okolicy np. po Cieszynie, Trójwsi Be-
skidzkiej. Uczniowie poznają gwarę cieszyńską, sami tworzą teksty
gwarowe, zapoznają się z elementami stroju śląskiego, legendami
regionu. Ponadto, wspólnie z opiekunem, przygotują potrawy re-
gionalne. Niektórzy uczestnicy zajęć biorą corocznie udział w kon-
kursach wiedzy o swojej miejscowości pod hasłem „Czy znasz swoje
miasto, gminę?”, w konkursach recytatorskich tekstów gwarowych.
Część zajęć organizowana jest w szkolnych izbach regionalnych,
gdzie dzieci mają bezpośredni kontakt z przedmiotami codziennego
użytku i pamiątkami z przeszłości, związanymi z regionem. Dzie-
ci mają możliwość obcować na co dzień z treściami regionalnymi.
W szkołach, na korytarzach, znajdują się gazetki o tematyce regio-
nalnej. Elementy te zajmują stałe miejsce w szkolnej rzeczywistości
i dzięki temu stają się dla dzieci czymś bardziej znajomym i bliż-
szym14.
Ważną rolę w procesie nauczania odgrywają środki dydaktycz-
ne. Odpowiedni ich dobór uatrakcyjnia proces uczenia się, przez co
zdobywanie wiedzy staje się dla dzieci ciekawą przygodą i zabawą.

14 Sposoby realizacji edukacji regionalnej są szczegółowo opisane w pracach licencjackich i


magisterskich napisanych pod moim kierunkiem naukowym, m.in.: R. Puczek, Edukacja
regionalna i poczucie tożsamości regionalnej – na przykładzie działalności Szkoły Podsta-
wowej im Jury Gajdzicy w Cisownicy, Cieszyn 2010, praca licencjacka; K. Urbaczka, Uwraż-
liwianie kulturowe i twórcza aktywność uczniów, Cieszyn 2010, praca licencjacka; K. Odoj,
Edukacja regionalna w klasach II-III. Cieszyn 2011, praca magisterska, S. Brojacz, edukacja
regionalna na przykładzie działalności Zespołu Szkół nr 5 w Pogórzu, Cieszyn 2014, praca
magisterska, archiwum Wydziału Etnologii i Nauk o Edukacji w Cieszynie, Uniwersytetu
Śląskiego w Katowicach.

189
Różnorodne pomoce dydaktyczne pozwalają uczniom na pozyski-
wanie wiedzy z wielu źródeł, oddziałując tym samym na różne
zmysły (wzrok, słuch, wzrok i słuch). Takie polisensoryczne oddzia-
ływanie jest efektywniejsze i wiedza zdobywana w ten sposób jest
dziecku bliższa, a przez to bardziej trwalsza. Nauczyciele wyko-
rzystują: zdjęcia i albumy 89%, filmy i nagrania 78%, książki 100%,
eksponaty 89%, samodzielne wytwory, eksponaty zgromadzone w
szkolnej izbie regionalnej 56%, a także pamiątki rodzinne uczniów,
prezentacje multimedialne, plansze wykonane przez dzieci (11%).
Wzbogacając treści programowe elementami wiedzy o regionie,
nauczyciele najczęściej organizują wycieczki po okolicy – zwiedza-
nie, odkrywanie ciekawych zakątków (66%); wprowadzają na zaję-
ciach uzupełniające teksty miejscowych legend i podań, teksty doty-
czące historii miasta, wiersze (44%). Materiały poszerzające treści z
zakresu edukacji regionalnej bardzo chętnie dostarczają także dzie-
ci. Wiele informacji dzieci uzyskują w domu rodzinnym (od rodzi-
ców, dziadków), a później ochoczo dzielą się nimi z innymi. Dzieci
z przyjemnością przynoszą również różne dawne sprzęty, które po-
magają scharakteryzować np. zajęcia dawnych mieszkańców, wie-
le z nich przyczyniło się do stworzenia szkolnych izb regionalnych.
Ciekawą formą uzupełniania treści i pogłębiania swojej wiedzy na
temat rodzinnej miejscowości są także spotkania i rozmowy z cieka-
wymi ludźmi (wymienia 22% nauczycieli). Tacy ludzie w interesują-
cy i bardzo wiarygodny sposób przybliżają dzieciom dawne czasy,
mówią o tradycjach, zwyczajach, obchodzeniu świąt itp.
Fenomenem Śląska Cieszyńskiego jest ruch nauczycielski, kolejne
pokolenie nauczycieli pasjonatów przygotowuje autorskie progra-
my, aby przybliżyć dzieciom tematykę regionalną, opracowuje kon-
spekty zajęć, karty pracy i zestawy ćwiczeń tematycznych, dzieli się
swoimi doświadczeniami i opracowaniami z innymi nauczycielami.
Najczęściej nauczyciele organizują cykl zajęć o regionie (w klasach 1,
2 i 3). W klasie 1 obejmuje on głównie wiadomości na temat rodzin-
nej miejscowości (historia, legenda, symbole). Cykl poprzedza lekcja
muzealna oraz wycieczka, której utrwalenie stanowi prezentacja

190
multimedialna „Moja Mała Ojczyzna” przedstawiała ona trasę wy-
cieczki, zdjęcia miejsc i zabytków, które zostały przez dzieci odwie-
dzone. W klasach 2 i 3 wzbogacony zostaje o wiadomości dotyczące
Śląska Cieszyńskiego, Polski, Europy15.

ZAMIAST ZAKOŃCZENIA
Elementy regionalizmu obecne były i są w różnych sferach życia dzie-
ci, jednak to w szkole, szerzenie owych treści jest najbardziej możli-
we. Programy nauczania szkół funkcjonujących w regionie szeroko
uwzględniają problematykę regionalną. Jest to niezwykle ważne już
w klasach początkowych, bowiem na tym etapie rozwoju dzieci po-
trzebują przedstawienia im kanonu wartości, do których mogą się
odwoływać, wykazują naturalną ciekawość poznawczą i chęć zdoby-
wania wiedzy o tym co im najbliższe, znajome, co dotyczy bezpośred-
nio ich świata dookolnego. Naturalną rzeczą jest to, iż dziecko chęt-
niej i efektywniej wykonuje jakąś czynność, czy podejmuje zalecane
mu działanie wtedy, gdy jest ową czynnością czy działaniem zaintere-
sowane. Jeżeli jakaś aktywność jest dla niego ciekawa i interesuje go,
wówczas efekty wykonywanych przez niego zadań są zdecydowanie
lepsze i korzystniejsze. O wiele łatwiej zatem realizować zagadnienia
edukacji regionalnej w sytuacji, w której dzieci wykazują pozytyw-
ny stosunek do swojej miejscowości, kiedy tematyka dotycząca ich
najbliższego regionu jest dla nich interesująca; o wiele prościej jest
uczyć o regionie, kiedy dzieci chcą i lubią ową wiedzę zdobywać i są
świadome tego, że takie wiadomości powinno się posiadać.
Wśród badanych nauczycieli dominuje (89%) wąskie i krótko-
terminowe planowanie procesu wychowania dziecka, dostrzeganie
celów bliskich w kategoriach edukacji regionalnej i zapominanie o
celach dalekich. Cele bliskie i odległe działają w połączeniu16. Krótko-

15 Vide: m.in. Edukacja regionalna – dziedzictwo kulturowe w regionie, [online:] www.sp3.


toras.pl/pliki/dokumenty/program_edukacja_regionalna.pdf (14.03.2016); Vide: B. Sabath, J.
Wąsowicz, E. Zdrazil, Moja ziemia. Zeszyt ćwiczeń do edukacji regionalnej, „Publisher – In-
nowacje” Emilia Gibiec, Goleszów 2001.
16 I. Wojnar, Bliskie i dalekie cele wychowania, Państwowe Wydawnictwo naukowe, Warsza-
wa 1987.

191
terminowe planowanie ogranicza się do tu i teraz, działań w zakresie
edukacji regionalnej skoncentrowanych na celach zapewniających
trwanie kultury lokalnej i społeczności (budzenie szacunku do regio-
nu, tradycji, historii poznanie dziedzictwa kulturowego; pogłębianie
wiedzy o własnym regionie; poznawanie i uzmysłowienie dzieciom
ich pochodzenia i korzeni; budowanie poczucia przynależności i
tożsamości regionalnej). Jedynie 11% badanych postrzega edukację
regionalną w klasach początkowych jako instrument integracji, ele-
ment wychowania społecznego, jako przygotowanie dzieci do życia
w otaczającym je szerszym świecie. Wskazują na to, że „zakorzenie-
nie w przestrzeni ojczyzny najbliższej kształtuje u dziecka poczucie
bycia podmiotem procesów dziejowych, wzbogaca widzenie świata
i pomaga uczyć się rozumienia go w całej jego różnorodności”. (na-
uczyciel mianowany, staż 21 lat); „Identyfikacja ze wspólnotą lokal-
ną i doświadczenia wyniesione jej etosu, historii mogą lepiej przy-
gotować dzieci do uczestnictwa w kulturze, a przede wszystkim do
świadomego bycia jej częścią”. (nauczyciel dyplomowany, staż 30
lat); „Edukacja regionalna zapoznaje dzieci z ich dziedzictwem kul-
turowym, ukazuje różnorodność obyczajów i tradycji, uczy poszano-
wania dla tradycji własnych i cudzych, jest elementem wychowania
społecznego” (nauczyciel mianowany, staż 15 lat).
We współczesnym świecie (świecie ryzyka17, przeżywającym kry-
zys idei wielokulturowości, zagrożonym terroryzmem), regionalizm
niewątpliwie przywraca obecność wartości tradycyjnych i ponad-
czasowych, nie może jednak koncentrować się tylko i wyłącznie na
wspólnocie lokalnej, zamykać się w jej kręgach, musi dążyć do budo-
wania świata szerszego, uruchamiania sił ludzkich, uczyć wzajem-
nego poszanowania, tolerancji i przygotowywać dzieci i młodzież do
udziału w życiu społecznym. Świadomość tych celów muszą mieć
nauczyciele, a nade wszystko dysponować odpowiednimi kompe-
tencjami do ich realizacji.

17 U. Beck, Społeczeństwo ryzyka. W drodze do innej rzeczywistości, Wydawnictwo Scholar,


Warszawa 2002.

192
BIBLIOGRAFIA:
BECK, U., Społeczeństwo ryzyka. W drodze do innej rzeczywistości, Wydaw-
nictwo Scholar, Warszawa 2002.
Cieszyńska ojczyzna polszczyzna, red.: D. Kadłubiec, W. Milerski, PROprint,
Cieszyn 2001.
Edukacja regionalna, dziedzictwo kulturowe w zreformowanej szkole, red.:
S. Bednarek, Wydawnictwo DYSK Silesia, Wrocław 1999.
Edukacja regionalna – dziedzictwo kulturowe w regionie, [online:] www.sp3.
toras.pl/pliki/dokumenty/program_edukacja_regionalna.pdf, data dostę-
pu: 14.03.2016.
FRANKIEWICZ, W., Kossak-Główczewski, K., Edukacja regionalna i alterna-
tywna. Założenia i program pierwszego Podyplomowego Studium Eduka-
cji Regionalnej i Alternatywnej w Uniwersytecie Gdańskim, [w:] Społecz-
ności pogranicza – wielokulturowość – edukacja, red.: T. Lewowicki, B.
Grabowska, Uniwersytet Śląski – Filia w Cieszynie, WSP ZNP w Warsza-
wie 1996.
KADŁUBIEC, D., Cieszyńsko-zaolziańska polszczyzna, Wojewódzka Bibliote-
ka Publiczna, Katowice 1994.
KADŁUBIEC, D., Uwarunkowania cieszyńskiej kultury ludowej, ZG PZKO,
Czeski Cieszyn 1987.
KŁODNICKI, Z., Edukacja regionalna, [w:] V Kongres Regionalnych Towa-
rzystw Kultury, Wrocław 23-25 września 1994, red.: A. Kociszewski, A.
Omelaniuk; Wydano przy wsparciu Departamentu Upowszechniania
Kultury Ministerstwa Kultury i Sztuki, Ciechanów 1995.
KOSSAK-GŁÓWCZEWSKI, K., Pytania i niektóre aspekty niezależnej edukacji
regionalnej, [w:] Edukacja alternatywna. Dylematy teorii i praktyki, red.:
B. Śliwerski, Wyd. „Impuls”, Kraków 1992.
KOSSAK-GŁÓWCZEWSKI, K., Edukacja regionalna – pytania o realizację,
[w:] Edukacja wobec zmiany społecznej, red.: J. Brzeziński, L. Witkowski,
Wydawnictwo Edytor, Poznań – Toruń 1994.
LEWOWICKI, T., O podstawowych warunkach pomyślnej pracy nauczycieli
w sytuacji wielokulturowości, [w:] Praca nauczyciela w warunkach wie-
lokulturowości – studia i doświadczenia z pogranicza polsko-czeskiego,
red.: T. Lewowicki, E. Ogrodzka-Mazur, A. Szczurek-Boruta, WEiNoE UŚ,
WSP ZNP w Warszawie, Wyd. Adam Marszałek, Cieszyn – Warszawa –
Toruń 2008.
ŁOBOCKI, M., Wprowadzenie do metodologii badań pedagogicznych, Oficy-
na Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2001.
NIKITOROWICZ, J., Edukacja regionalna na pograniczach, [w:] Edukacja re-
gionalna, red.: A. W. Brzezińska, A. Hulewska, J. Słomska, Wydawnictwo
Naukowe PWN, Warszawa 2006.
J. NIKITOROWICZ, Edukacja regionalna i międzykulturowa, Wydawnictwa
Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2009.
PETRYKOWSKI, P., Edukacja regionalna. Problemy podstawowe i otwarte,
Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2003.

193
PETRYKOWSKI, P., Edukacyjne konteksty regionalizmu – stowarzyszenia
społecznej, Wyd. DRUK-TOR, Toruń 2002.
PRAWELSKA-SKRZYPEK, G., DOMAŃSKI, B., Zróżnicowanie przestrzenne
postrzegania własnego regionu przez mieszkańców Śląska Cieszyńskie-
go, [w:] Śląsk Cieszyński i inne pogranicza w badaniach nad tożsamością
etniczną, narodową i regionalną. Studia etnologiczne i antropologiczne,
t.1, red.: I. Bukowska-Floreńska, H. Rusek, Wyd. UŚ, Katowice 1997.
RUBACHA, K., Metodologia badań nad edukacją, Wydawnictwa Akademic-
kie i Profesjonalne, Warszawa 2008.
SŁAWKOWA, E., Być stela. Z zagadnień edukacji regionalnej na Śląsku Cie-
szyńskim, Wydawnictwo Gnome, Katowice 2003.
SYNAK, B., Społeczno-kulturowe aspekty edukacji regionalnej, [w:] Społe-
czeństwo, Demokracja, Edukacja. Nowe wyzwania w pracy socjalnej, red.:
K. Marzec-Holka, Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego,
Bydgoszcz 2000.
SZCZEPAŃSKI, M. S., Ludzie bez ojczyzny prywatnej i edukacja regionalna,
[w:] Społeczność pogranicza – wielokulturowość – edukacja, red.: T. Le-
wowicki, B. Grabowska, Uniwersytet Śląski – Filia w Cieszynie, Wyższa
Szkoła Pedagogiczna ZNP w Warszawie, Cieszyn 1996.
SZCZUREK-BORUTA, A., Dziecko w szkole podstawowej wobec dziedzictwa
kulturowego regionu, narodu, Europy, [w:] Dzieci w procesie kształtowa-
nia postaw kulturowych. Przewodnik po ścieżkach edukacji regionalnej
wielo- i międzykulturowej (materiały dla nauczycieli przedszkoli i szkół
podstawowych), red.: T. Lewowicki, J. Suchodolska, Oficyna Wydawni-
cza „Impuls”, Kraków 2011.
SZCZUREK-BORUTA, A., Edukacja międzykulturowa na Śląsku Cieszyńskim.
„Pedagogika Społeczna”, nr 1/2013.
SZCZUREK-BORUTA, A., Edukacja środowiskowa i wybrane formy realizacji
edukacji regionalnej, wielokulturowej i międzykulturowej na Śląsku Cie-
szyńskim, [w:] Wokół różnorodności kulturowej i regionalizmu – rozwa-
żania teoretyczne i aspekty praktyczne, red.: B. Cinciała, M. Pogorzelska,
Uniwersytet Opolski, Opole 2014.
SZCZUREK-BORUTA, A., Kapitał społeczno-kulturowy i poczucie tożsamości
wielowymiarowej na Śląsku Cieszyńskim, „Studia Edukacyjne”, nr 8/2008.
SZCZUREK-BORUTA, A., Od edukacji regionalnej do edukacji międzykultu-
rowej – ku zbliżeniu ludzi i ich kultur. [w:] Wielokulturowość: między
edukacją regionalną i edukacją międzykulturową. Dylematy i konteksty
tożsamościowe, red.: K. Kossak-Główczewski, A. Kożyczkowska, Oficyna
Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2015.
Szkoła a regionalizm, red.: A. Kociszewski, A. Omelaniuk, W. Pilarczyk,
Wydawnictwo Krajowego Ośrodka Dokumentacji Regionalnych Towa-
rzystw Kultury, Ciechanów 1996.
Śląsk – etniczno-kulturowa wspólnota i różnorodność, red.: B. Bazielich,
Uniwersytet Wrocławski, Wrocław 1995.
Śląsk Cieszyński i inne pogranicza w badaniach nad tożsamością etniczną,

194
narodową i regionalną. Studia etnologiczne i antropologiczne, red.: I.
Bukowska-Floreńska, H. Rusek, t.1, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskie-
go, Katowice 1997.
WOJNAR, I., Bliskie i dalekie cele wychowania, Państwowe Wydawnictwo
Naukowe, Warszawa 1987.

195
196
ROZDZIAŁ III
REGIONALIZM – CASUS ŚLĄSKA OPOLSKIEGO

197
Bogdan CIMAŁA UNIWERSYTET OPOLSKI

POLITYKA REGIONALNA PAŃSTWA


PO PAŹDZIERNIKU 1956 R. NA ŚLĄSKU OPOLSKIM
WOBEC REGIONALIZMU

THE STATE REGIONAL POLICY TOWARDS REGIONALISM


IN OPOLE SILESIA AFTER OCTOBER 1956

ABSTRACT: The article is a continuation of considerations on the func-


tioning of Polish regionalism in Silesia in the period of Polish People’s
Republic, that is in a totalitarian state, after the end of Stalinism. The
state authorities in Warsaw came to face the question how to halt the
autochthonic population’s rapid willingness to emigrate to the FRG,
which was fueled by the action of “joining families”. Corrections in-
troduced into the social policy were not of much help in this respect,
since the deepening differences in the quality of life and the encoura-
ging attitude represented by the authorities in Bonn, ready to accept
repatriates and refugees, aided by practically stagnant economy and
“crude socialism” offered by Władysław Gomułka, exerted a strong
“push-out” influence on the Silesian population. Owing to the esta-
blishment of the first college of higher education – Wyższa Szkoła
Pedagogiczna (Teacher Training College) and Instytut Śląski (State
Silesian Institute) in Opole, the basis for conducting regional studies
improved greatly. The inclusion of the autochthonous subject matter
in the studies made it possible to present the contribution of repre-
sentatives of this population to the economic development of the re-
gion in a fuller light. That was favourable from the point of view of
the development of scientific studies, but did not prove effective in
weakening the emigration trend, which – in a decisive way – changed
the demographic and political situation of the autochthonous people.

KEYWORDS: the end of Stalinism, Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Opo-


lu, Instytut Śląski, development of regional studies, emigration of the
Silesian

199
REGIONÁLNÍ POLITIKA STÁTU PO ŘÍJNU 1956 NA OPOLSKÉM SLEZ-
SKU VŮČI REGIONALISMU

SOUHRN: Článek je pokračováním úvah o fungování polského regiona-


lismu ve Slezsku v období Polské lidové republiku, tedy v totalitárním
státu, po skončení období stalinismu. Varšavské státní orgány měly
před sebou problém jak zabrzdit zahájenou divokou akci „spojování
rodin“, která se projevovala bouřlivým zájmem o emigraci do RFN
místního autochtonního obyvatelstva. Nepomáhaly korektury sociál-
ní politiky. Prohlubující se rozdíly v životní úrovni, přitažlivý postoj
vlády v Bonu, která imigranty přijímala, spolu s hospodářskou sta-
gnací a „triviálním socialismem“ Władysława Gomułki působily na
Slezany odpudivě. Díky vzniku první vysoké školy Wyższej Szkoły Pe-
dagogicznej a Instytutu Śląskiego (Vyšší pedagogická škola a Slezský
ústav) v Opolí vzniká lepší databáze regionálních výzkumů, zohled-
ňujících problémy místního autochtonního obyvatelstva ve vědec-
kých výzkumech, to umožňuje výrazněji ukázat místní obyvatelstvo
v kontextu hospodářského rozvoje regiónu, což bylo určitě přínosné
z hlediska pohledu na rozvoj vědeckých výzkumů, ale nemohlo osla-
bit trend odjíždět na západ, který rozhodujícím způsobem změnili
demografickou a politickou situaci místního obyvatelstva.

KLÍČOVÁ SLOVA: konec stalinismu, Wyższa Szkoła Pedagogiczna. Instytut


Śląski, Rozvoj regionálních výzkumů, emigrace Slezanů.

Niniejszy artykuł nawiązuje do serii moich artykułów poświęco-


nych genezie regionalizmu w Europie i na ziemiach polskich oraz
praktycznemu wykorzystaniu tego ruchu, ponadto konsekwencji
jego działalności w postaci zajęć w szkołach zwanych „Heimatkun-
de” jak i wydawania opracowań o regionie śląskim i poszczególnych
jego miejscowościach.
Artykuły te omawiają wykorzystywanie tego ruchu społecznego
przez państwo pruskie, II Rzeszę Niemiecką w okresie gdy ziemie
polskie były pod zaborami, następnie w okresie międzywojennym
przez Republikę Weimarską na Śląsku Opolskim, II Rzeczpospolitą

200
w województwie śląskim oraz Polską Rzeczpospolitą Ludową po II
wojnie światowej gdy znów jak w czasach pruskich Śląsk1 praktycz-
nie w całości znalazł się w obrębie jednego państwa.
Treścią artykułów była analiza stosunku wymienionych powyżej
państw oznaczających się systemem autorytarnym w sprawowaniu
polityki wewnętrznej w przypadku państwa pruskiego, II Rzeszy (Ce-
sarstwa Niemieckiego) i Republiki Weimarskiej w Niemczech oraz II
Rzeczpospolitej, natomiast III Rzesza była państwem totalitarnym.
Właśnie możliwość funkcjonowania regionalizmu i wykorzystywa-
niem jego idei dla własnych celów i realizacji polityki wewnętrznej
była treścią tych artykułów2. Badania te prowadziłem osobiście lub
we współpracy z Jolantą Kwiatek3.
Prezentowany artykuł jest kontynuacją rozważań nad polityką
PRL wobec regionu Śląska Opolskiego i jego ludności w pierwszych
latach po II wojnie światowej4, kiedy to ziemie polskie, a wraz z nimi i

1 Wyjątkiem była południowa część Śląska Cieszyńskiego, która od 1920 r. była częścią Re-
publiki Czechosłowackiej do 1938 r., kiedy to włączona została do województwa śląskie-
go po aneksji przez Wojsko Polskie w październiku 1938 r.. W czasie II wojny światowej
Zaolzie stanowiło część rejencji katowickiej a potem Prowincji Górnośląskiej do 1945 r.
W maju 1945 r. po krótkim okresie zmagań polsko-czeskim przejęła je Czechosłowacja i
odtąd jest częścią początkowo Republiki Czechosłowackiej, a następnie Republiki Czeskiej
do chwili obecnej.
2 B. Cimała, Z historii książek o treściach regionalnych dotyczących Śląska, „Kwartalnik Na-
uczyciela Opolskiego”,nr 2/1976, s. 54-56; idem, Odzwierciedlenie procesu integracji spo-
łecznej mieszkańców Opolszczyzny na łamach „Trybuny Opolskiej” w latach 1952-1959,
„Materiały i Studia Opolskie”, z. 62, 1987, „Ludność Śląska Opolskiego po II wojnie świato-
wej. Materiały z III etapu badań nad integracja społeczeństwa na Śląsku Opolskim”; idem,
Prace historyczne poświęcone dziejom miejscowości Śląska Opolskiego, [w:] Kronikarz a
historyk : atuty i słabości regionalnej historiografii : materiały z konferencji naukowej
Cieszyn 20-21 września 2007, red.: J. Spyra, Cieszyn: Książnica Cieszyńska 2008, s. 368-404,
[online:] http://www.kc-cieszyn.pl/biblioteka/strony/w-book.pdf; idem, Badania regionalne
na Górnym Śląsku do 1945 roku, [w:] Silesia – de te fabula narratur: teksty ofiarowane Pro-
fesorowi Michałowi Lisowi, Opole 2009, s. 211-221; idem, Regionalizm w kontekście dzie-
jów Śląska XIX-XX w., [w:] Wokół różnorodności kulturowej i regionalizmu – rozważania
teoretyczne i aspekty praktyczne, red.: B. Cimała, M. Pogorzelska, Wyd. UO, Opole 2014, s.
47-62; idem, Regionalizm w polityce państwa autorytarnego i totalitarnego w okresie mię-
dzywojennym, [w:] Obszary i przestrzenie edukacji. Meandry – konteksty – dylematy. Księga
jubileuszowa dedykowana Profesorowi Zenonowi Jasińskiemu w 70 rocznicę urodzin, red.:
E. Karcz-Taranowicz, Opole 2016, s. 165-194.
3 B, Cimała, J. Kwiatek, Die Rolle des Museumswesens in der Regionalbewegung am Beispiel
Oberschlesiens, „Zeitschrift für Museum und Bildung” Nr 68-69/2008, s. 146-164; B, Cimała,
J. Kwiatek, „Heimatkunde” w szkołach na Górnym Śląsku do I wojny światowej, [w:] Regio-
nalizm, kultura i oświata regionalna, red: B. Cimała, J. Kwiatek, Opole 2010, s. 117-129.
4 B Cimała, Regionalizm w służbie PRL do 1956 r. [w druku]

201
Śląsk Opolski uległy stalinizacji5. Stalinizacja zagrażała ludności miej-
scowej w dwóch dziedzinach: parciem do kolektywizacji gospodarstw
rolnych. „Ojcowizna” czyli gospodarstwo ojcowskie w tym czasie była
cenną dla Ślązaków wartością, którą należało bezwzględnie utrzymać
i chronić, gdyż była elementem tożsamości społecznej rodziny, tym-
czasem państwo chciało wszystką ziemię kolektywizować na co miej-
scowi rolnicy nie mogli się zgodzić. Drugim czynnikiem uznanym za
negatywny była walka z religią i Kościołem. Dla miejscowych Kościół
i religia były elementami tożsamości narodowej i społecznej. Określa-
nie wiary jako „ciemnoty religijnej” traktowano jako świętokradztwo,
dlatego polityka państwa w tym zakresie musiała odstręczyć ludność
od władz państwowych. Upływający czas łagodził negatywne postrze-
ganie hitlerowskich Niemiec z ich niedogodnościami dla ludzi i anty-
humanitarnymi i antykatolickimi zachowaniami. Wieści napływające
z RFN wskazywały, iż rodzi się nowe państwo odrzucające ideologię
faszystowską, zatem polska propaganda twierdząca, iż RFN to ciąg
dalszy III Rzeszy trafiała na Śląsku w próżnię.
Nieumiejętna polityka władz PRL w pierwszych latach po II woj-
nie światowej wobec ludności rodzimej w oparciu o wąsko rozumia-
ny interes klasowy, skłoniła tutejszych autochtonów do emigracji do
RFN. Faktem jest, iż rząd tego państwa poprzez system prawny, gwa-
rantujący Opolanom szybkie uzyskanie obywatelstwa RFN6 i szero-
ko zakrojonej pomocy w okresie adaptacyjnym po osiedleniu się, po-
łączone z niemal natychmiastowym podniesieniem standardu życia
sprzyjał emigracji z Polski. Był to dla Górnoślązaków ważny czynnik

5 Idem, Stalinizacja Polski i jej skutki na Śląsku Opolskim, „Studia Śląskie”, t. LVI, 1997, s. 97-
101.
6 Artykuł 116 konstytucji RFN z 23 maja 1949 r. stanowił: „1. Niemcem w rozumieniu niniej-
szej ustawy zasadniczej z zastrzeżeniem innego ustawowego uregulowania, jest każdy,
kto ma obywatelstwo niemieckie, albo kto jako uchodźca lub wypędzony narodowości
niemieckiej jego małżonek lub potomek, znalazł przyjęcie na obszarze Rzeszy Niemieckiej
według stanu z dnia 31 grudnia 1937 r. 2. Byłym obywatelom niemieckim, którzy między
dniem 30 stycznia 1933 r, a dniem 8 maja 1945 r. pozbawieni zostali z przyczyn politycz-
nych, rasowych lub religijnych obywatelstwa niemieckiego, oraz ich potomkom należy je
na wniosek przywrócić. Uważa się, że nie stracili oni obywatelstwa, jeżeli osiedlili się w
Niemczech po 9 maja 1945 r. i nie wyrazili innej woli”. Konstytucja Niemieckiej Republiki
Federalnej (stan na 31 I 1971), Opole 1972, s. 94.

202
przyciągający ich do RFN, który niestety sprzęgł się z czynnikami
wypychającymi ich z PRL.
Wielu nie zdołało oprzeć się tym dwom siłom, choć jeszcze w 1945
r., albo nieco tylko później skłonni byli za wszelką cenę pozostać na
ojcowiźnie, ale po kilku zaledwie latach egzystencji w Polsce socja-
listycznej dochodzili do wniosku, że przecież nie o taką Ojczyznę
walczyli ich ojcowie, przedwojenni członkowie Związku Polaków w
Niemczech, albo nie związani organizacyjni e z ruchem polskim, ale
mówiący po polsku i świadomie podejmujący decyzję o poddaniu
się weryfikacji by tylko tu w rodzinnych stronach pozostać. Obecnie
wielu z nich miało wątpliwości czy rzeczywiście uczynili dobrze, bo
ten Śląsk przestawał być ich Śląskiem. Bo też stalinowska i peere-
lowska Ojczyzna nie była w niczym podobna do tej, o której marzyło
kilka pokoleń Górnoślązaków.
Październik 1956 r. przyniósł przełom nie tylko w polityce ogól-
nopolskiej, ale także i regionalnej, na pewno w odniesieniu do Ślą-
ska Opolskiego. Wydaje się, że wyrażona przed laty ocena tych wy-
darzeń nie straciła aktualności. Czytamy w niej: „Październikowy
zwrot w polityce PZPR oznaczał ograniczenie niektórych najwięk-
szych nonsensów w życiu społecznym, wycofanie się z wielu głoszo-
nych w okresie stalinizmu dogmatów, rehabilitację ludzi niesłusz-
nie poprzednio represjonowanych, pozbywanie się ze stanowisk
w administracji aparacie politycznym, życiu gospodarczym ludzi
skompromitowanych i nieudolnych. Jeśli chodzi o ten ostatni aspekt,
PZPR pragnęła niewątpliwie w ten sposób uratować swój prestiż,
zrzucając na jednostki odpowiedzialność za generalne niepowodze-
nia swej dotychczasowej polityki, a także uspokoić nastroje społecz-
ne. Wbrew jednak oczekiwaniom i zamierzeniom władz rozpoczy-
nał się wówczas, co staje się widoczne z historycznej perspektywy,
długotrwały proces erozji panującego ustroju. Choć w ówczesnych
warunkach głoszono jedynie, krótkotrwałe zresztą hasło „polskiej
drogi do socjalizmu”, lansowane przez pewien czas w propagandzie,
popularne w szerokich kręgach społecznych”7.

7 B. Cimała, S. Senft, Ludność rodzima Śląska Opolskiego w opinii wojewódzkiej instancji

203
Przejściowa, krótkotrwała fala demokratyzacji od jesieni 1956 r.,
niespotykana od lat jawność życia politycznego, szersza dyskusja
o problemach społecznych zarówno w prasie lokalnej jak i ogólno-
polskiej świadczyły o chęci dostosowania się władzy do wymagań
społecznych. Interesowały one niewielką tylko grupę Opolan, gdyż
większość rozwiązywała dylemat: pozostać, czy rzucić wszystko i
emigrować. Tymczasem wskutek krytyki społecznej rządząca par-
tia zaczęła likwidować powszechne poprzednio i utrzymywane w
życiu społecznym, mimo głoszonej polityki integracji podziały na
„miejscowy – napływowy”, „Ślązak – Polak”. Jeden z dyskutantów
na Konferencji Wojewódzkiej PZPR w Opolu stwierdził : „Regional-
ność jest pożądana w pielęgnowaniu folkloru, kultury, zabytków,
ale nie w politycznym zróżnicowaniu społeczeństwa. Z oficjalnej
terminologii i z języka prasowego powinno zniknąć w ogóle słowo
»autochton«”8.
Nie było także większej reperkusji listopadowych obrad Komitetu
Wojewódzkiego PZPR w Opolu w sprawie mniejszości niemieckiej.
Na konferencjach powiatowych instancji raczej się od tego wnio-
sku dystansowano. W niektórych tylko powiatach: krapkowickim,
kozielskim i raciborskim pojawiły się enuncjacje na temat nauki w
szkołach po niemiecku i nauki języka niemieckiego w liceach. Nie
wydaje się, iż problem ten Ślązaków nie interesował, jednakże ich
opinie nie zostały przez środki masowego przekazu, głównie pra-
sę, odnotowane, gdyż ta zajęta była innymi problemami. Z drugiej
strony proniemiecko nastawieni Opolanie na pewno nie mieli dotąd
warunków by się zorganizować, wyłonić elity i wystąpić z ewentu-
alnymi postulatami. Jeśli nawet elity samorzutnie powstały to bar-
dziej niż dalsze życie na Opolszczyźnie interesowały je możliwości
emigracji do RFN i ten problem, a nie organizacja mniejszości je po-
chłaniały. Polskie społeczeństwo natomiast wtenczas na możliwości
współżycia z mniejszością nie było przygotowane i wyrażało totalną

PZPR w latach 1956-1960, „Studia Śląskie”, t. LV, 1997, s. 233-234.


8 Ibidem, s. 235.

204
niechęć wobec takich prób. Powszechnie natomiast popierano ideę
połączenia rozdzielonych wskutek wojny małżonków, głównie ko-
biet z dziećmi i jak najszybsze wysłanie ich do RFN.
Na Konferencji Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Opolu na 402
delegatów Opolan było 116 (26,8%), w ponad stuosobowym KW
(wraz z zastępcami członków i komisją rewizyjną było Opolan 14
(11,2%), w 13 – osobowej Egzekutywie KW – 2 (15%). „Później, zgod-
nie wysuwanymi na konferencjach [powiatowych PZPR – przyp. mój
B.C.] sugestiami, a także tezą o dokonanej o zakończonej integracji,
zaprzestano stosować w sprawozdaniach, kwestionariuszach perso-
nalnych, statystykach itp. podział na miejscowych i napływowych.
Wydarzenia lat 1957-1960 wykazały jednak, że głoszona oficjalnie
teza o zakończonej integracji była przedwczesna, przeciwnie – po-
działy w związku z. tzw. akcją łączenia rodzin pogłębiały się”9.
W lutym 1956 r. wyjechało do Niemiec w sumie nieco ponad 100
osób, w tym 82 do NRD. „Władze wojewódzkie, kierując się wytycz-
nymi listopadowego listu KC PZPR10 stały wówczas na stanowisku,
ze trzeba bezwzględnie umożliwić emigrację ludziom w wieku eme-
rytalnym, którym niewiele już było można pomóc w kraju. Wobec
pozostałych zamierzano wszcząć energiczną akcję uświadamiają-
co-propagandową by zatrzymać ich na miejscu, starając się połą-
czyć rodziny raczej przez powrót na Śląsk ich bliskich zza granicy.
Prezydium WRN wystosowało memoriał do Prezydium Rady Mini-
strów, poparty przez wojewódzką instancję partyjną (wniosek do KC
PZPR), aby rząd przyznał bezwzględnie większe środki finansowe

9 Ibidem, s. 240.
10 Do komitetów wojewódzkich PZPR. List Sekretariatu KC PZPR z listopada 1955 r., [w:]
Uchwały Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej od II do III Zjazdu,
Warszawa 1959, s. 420-423. Analizując jego treść stwierdzaliśmy: „Jednocześnie w listo-
padzie tegoż roku KC PZPR ogłosił list o pracy wśród ludności rodzimej. Przypominając
raz jeszcze podstawowe zalecenia uchwały z 1950 r., wyrażono w nim niezadowolenie
ze stopnia ich dotychczasowej realizacji, wskazując na wciąż występujące nieprawidło-
wości i niedociągnięcia, zwłaszcza w zakresie pracy z młodzieżą, udziału autochtonów
we władzach lokalnych i obsadzie stanowisk kierowniczych. List nawiązywał do sprawy
podzielonych rodzin, wypowiadając się, jak przed 5 laty, za humanitarną zasadą łączenia
rodzin i – podobnie jak wówczas – zachęcał do starań o powrót z obczyzny do kraju. Rów-
nocześnie wspominano o możliwościach odwrotnych, tzn. w. uzasadnionych wypadkach
wyjazdu na Zachód”. Ibidem, s. 241.

205
na pomoc dla ludności miejscowej . Notabene władze centralne nie
załatwiły tego wniosku pozytywnie”11.
Po Październiku akcja wyjazdów nabrała przyśpieszenia. W wy-
niku tej fali emigracyjnej województwo opolskie opuściło około 50
tys. osób z czego 46 tyś. wyjechało do RFN, a 4 tys. do NRD12. Wyjazdy
zmieniły obraz demograficzny Opolszczyzny. Liczba ludności auto-
chtonicznej w odsetku mieszkańców stale się zmniejszała. Emigracja
była większa niż przyrost naturalny autochtonów, dlatego obniżył
się procent tej grupy społecznej w liczbie mieszkańców do poziomu
42,5% zaludnienia województwa13.
Stosunek władz lokalnych do emigracji był ambiwalentny. „Try-
buna Opolska” na ten temat nie pisała. Na razie skutków wyjaz-
dów nie odczuwano, albo się o nich nie mówiło. Masowe wyjazdy,
hamowane tylko decyzjami administracyjnymi (nie wydawanie
zgody na opuszczenie kraju) „stawiały pod znakiem zapytania do-
tychczasową skuteczność polityki integracyjnej, zaprzeczały po-
średnio wynikom weryfikacji narodowościowej, przedłużały zda-
wałoby się zakończone całkowicie po II wojnie światowej zjawisko
tzw. ucieczki ze wschodu (Ostflucht). Z drugiej strony oczekiwano,
że wraz z wyjazdami nastąpi ostateczne uporanie się z niekorzyst-
nymi zjawiskami społecznymi, dojdzie do zwartości pozostałej po-
pulacji i zostanie zlikwidowana baza »rewizjonizmu«”14. Danych
na temat liczby emigrantów publicznie nie publikowano, a temat
występował jedynie na szkoleniach w zamkniętych gronach słu-
chaczy np. partyjnych – Wieczorowym Uniwersytecie Marksizmu-
-Leninizmu.

11 Ibidem, s. 241-242.
12 J. Korbel, Wyjazdy i powroty. Migracje ludności w procesie normalizacji stosunków między
Polska a RFN, Opole 1977, s. 91; A. Pasierbiński, Problemy integracji społecznej na Śląsku
Opolskim (1945-1979), [w:] Śląsk Opolski w Polsce Ludowej, red.: Z. Kowalski, Opole 1980, s.
105.
13 R. Rauziński, Przemiany społeczno-demograficzne na Śląsku Opolskim w 35-leciu 1945-
1980, [w:] Śląsk w Polsce Ludowej…, s. 115; J. Balaryn, Struktura ludności w województwie
opolskim, „Studia Śląskie” 1964, t. VIII, s. 221.
14 B. Cimała, S. Senft, Ludność rodzima Śląska Opolskiego w opinii wojewódzkiej instancji
PZPR w latach 1956-1960, op. cit., s. 242.

206
Problem istnienia mniejszości niemieckiej po Październiku znik-
nął, natomiast władze nie były pewne zachowania się ludności
miejscowej w nadchodzących kampaniach politycznych. „W marcu
1958 r. miały z kolei miejsce wybory do rad narodowych wszystkich
szczebli. W województwie opolskim zwracał uwagę duży odsetek
kandydatów bezpartyjnych (44,3%) i chłopów (44,8%), którzy domi-
nowali liczebnie. Największe dyskusje towarzyszyły kandydatom
do rad gromadzkich W kilku miejscowościach wystąpiły przejawy
separatyzmu15 dzielnicowego, kiedy wyrażano pogląd, że do rad po-
winny wejść tylko osoby pochodzenia miejscowego. Były wypadki
zamieszczania na listach wyborczych nazwisk byłych hitlerowców,
ale z drugiej strony zanotowano zdecydowaną postawę autochto-
nów, znających najlepiej własne środowisko, co pozwalało udarem-
nić zakusy wprowadzania nieodpowiednich kandydatów. Demasko-
wano ich przeszłość na zebraniach przedwyborczych lub w pismach
do instancji wojewódzkich”16.
Akcja łączenia rodzin miała trwać, według założeń władz do poło-
wy lutego 1959 r. Po tym czasie, jak sądzono, następować będą jesz-
cze sporadyczne wypadki wyjazdów wynikające z przedłużonego
czasu rozpatrywania podań, uwzględniania odwołań itp. W prakty-
ce było zupełnie inaczej. Procedura udzielania zezwoleń emigracyj-
nych była dość skomplikowana17. Jej mechanizm także się zmieniał :
„W pierwszych miesiącach przestrzegano dość precyzyjnie określo-
nych kryteriów. Na wyjazd kwalifikowano członków rozdzielonych
rodzin, ale nie rodziny pełne, w pierwszym rzędzie osoby starsze,
niepełnosprawne, ludzi niewątpliwej narodowości niemieckiej po-
zostających dotąd w Polsce, gdyż zostali mylnie zweryfikowani po
wojnie lub wyreklamowani od wysiedlenia jako fachowcy niezbęd-
ni przy odbudowie życia gospodarczego. Około 1958 r. warunki te

15 S. Senft, Problem tzw. rewizjonizmu wśród ludności rodzimej Śląska Opolskiego w latach
1956-1960 w opinii władz wojewódzkich, „Studia Śląskie” 1990, t. L, s. 93-94.
16 B. Cimała, S. Senft, Ludność rodzima Śląska Opolskiego w opinii wojewódzkiej instancji
PZPR w latach 1956-1960, op. cit., s. 243.
17 Opisana została ibidem, s. 243-244.

207
złagodzono i wyjeżdżali np. rodzice z dziećmi. Wreszcie, by podciąć
bazę tzw. rewizjonizmu, udzielano pozwolenia na wyjazd ludziom,
którzy dali się poznać z nieprzejednanej antypolskiej postawy, choć
ich stan rodzinny nie upoważniał do kwalifikacji na wyjazd w myśl
założeń umowy z 1955 r. Obok wyjazdów na pobyt stały, istniała moż-
liwość wzajemnych odwiedzin, a więc przyjazdów obywateli RFN
do Polski i wyjazdów obywateli PRL do RFN, a także takich samych
kontaktów z NRD. Postępujące odprężenie polityczne w Europie,
szersze otwarcie się Polski na świat po przemianach październiko-
wych sprawiły, że granice stały się mniej hermetyczne. Następowa-
ły też przyjazdy o charakterze turystycznym, także z RFN. Rodziło
to pewne nowe zjawiska i problemy społeczne. Władze wojewódz-
twa opierając się sprawozdaniach napływających z terenu, skłonne
były dostrzegać wyraźny związek przyczynowy między przyjazdem
obywateli RFN w ramach odwiedzin i pobytów turystycznych a in-
cydentami prowokowanymi przez kręgi określane jako „rewizjoni-
styczne”. Liczba ich, jak wynikało z okresowych sprawozdań, była
większa niż przed 1956 r. Przyczyniły się do tego także, co było swo-
istym paradoksem, niewątpliwa demokratyzacja życia społecznego,
rozluźnienie ostrych rygorów poprzedniego sześciolecia, zmniejsze-
nie roli czynników politycznych i aparatu bezpieczeństwa, większy
liberalizm, a niekiedy brak energicznego reagowania nawet w sy-
tuacjach drastycznych. Oczywiście było to również świadectwem
sztucznego wcześniej przytłumienia nastrojów w niektórych środo-
wiskach, które to nastroje teraz się ujawniły”18.
Zanotowano także publiczne w dalszym ciągu używanie języka
niemieckiego w sklepach, lokalach, miejscach publicznych, z nawet
urzędach, śpiewanie niemieckich pieśni, czasem marszów wojsko-
wych, a nawet hitlerowskich hymnów, zdarzały się fakty odmowy
służby wojskowej w Ludowym Wojsku Polskim i podawanie przed
komisją poborową narodowości niemieckiej. Były próby zdawania
polskich dowodów osobistych, zdarzały się także nieliczne akty

18 Ibidem, s. 244.

208
sabotażu, dywersji, wywiadu dla obcych państw. Szczególnie bul-
wersujące społeczeństwo były fakty emigracji do RFN działaczy
partyjnych różnych szczebli i aktywistów. Zdarzały się wypadki po-
zostawania za granicą, wyjazdy na wycieczki do Jugosławii by stąd
udawać się do RFN. Opolanie unikali służby w MO, angażowania się
w organizacjach politycznych. Wszystko to świadczyło o głębokiej
rezerwie wobec władz polskich.
Lokalne władze partyjne były przerażone rozmiarami chęci wy-
jazdów, niemniej przeciwne były pojawiającym się pomysłom np. z
kół działaczy Towarzystwa Rozwoju Ziem Zachodnich by decyzjami
administracyjnymi ograniczyć wyjazdy. Większą uwagę przywiązy-
wały do działań propagandowych, które miały ukazać także ciem-
niejsze strony życia w RFN. „Na łamach prasy podejmowano pro-
pagandę przestrzegającą przed wyjazdami na zasadach »owczego
pędu«. Publikowano więc listy osób, które wyjechały do RFN, a nie
mogąc się przystosować do tamtejszych warunków chciały wracać”.
Przedstawiano także przyczyny niepowodzeń19. Niektórych (nie-
licznych zresztą) Ślązaków na Zachodzie, jak również próby wyko-
rzystywania nieświadomych niebezpieczeństw osób do aktywnych
działań antypolskich”20.
Efektem doświadczeń powojennego piętnastolecia nad przebie-
giem integracji różnych grup ludności była dyskusja jak ten pro-
blem rozwiązać. Pomysły były różne od typowo biurokratycznych
po warte rozważenia. Postulowano przykładowo powołanie przy
KW PZPR komisji do spraw ludności rodzimej, która nie weszła w
stadium realizacji, określenie dla środków masowego przekazu ja-
kie tematy podejmować, których nie poruszać, organizowania wy-
cieczek dla autochtonów i ich dzieci w różne atrakcyjne miejsca w
Polsce, zwiększenie w szkołach Opolszczyzny liczby zajęć z historii i
języka polskiego z przeznaczeniem na dzieje regionu. Po powołaniu

19 Przykładem jest „Trybuna Opolska” i cykl reportaży J. Opolskiego, Podróże kształcą, „Try-
buna Opolska”, nr 41 (18.02.), nr 42 (19.02.), nr 43 (20.02.) z 1959.
20 B. Cimała, S. Senft, Ludność rodzima Śląska Opolskiego w opinii wojewódzkiej instancji
PZPR w latach 1956-1960, op.cit., s. 246.

209
Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu, Instytutu Śląskiego w Opolu
i Śląskiego Instytutu Naukowego w Katowicach postulowano inten-
syfikację badań nad dziejami Śląska, zwłaszcza Górnego, usiłowano
kierować losami absolwentów wyższych uczelni, zastanawiając się
czy słuszny jest ich powrót po studiach na Śląsk, gdyż w ten sposób
– jak sadzono – kształci się kadry dla Śląska a nie dla Polski, Postu-
lowano podniesienie poziomu gazet powiatowych wychodzących
w regionie, by przeciwstawić się „propagandzie rewizjonistycznej”,
zamierzano wytwarzać filmy o problematyce śląskiej na wysokim
poziomie artystycznym, zarówno krótkometrażowe jak i fabularne,
cenzurować repertuar orkiestr i zespołów amatorskich by elimino-
wać część utworów niemieckich, nie organizować imprez sporto-
wych z udziałem drużyn zachodnioniemieckich, wreszcie przyśpie-
szyć asymilację wszystkich grup ludności zamieszkujących region.
Śląskie władze polityczno-społeczne ze zgrozą dostrzegły, że szcze-
gólnie proniemiecka jest dorastająca młodzież, absolwenci polskie-
go systemu szkolnego na Opolszczyźnie. Ci w niewielkim zakresie
znali język niemiecki, nie byli w większości zdolni do czytania nie-
mieckiej literatury czy prasy w oryginale, jednakże skłonni byli emi-
grować do RFN. Wiedzieli, że tam nauczą się języka niemieckiego by
zbyt bardzo nie odróżniać się od Niemców, nie byli przygotowani do
przyjęcia elementów wysokiej kultury niemieckiej, ale jako absol-
wenci szkół zawodowych szukali dobrze płatnej pracy, pełnych to-
warów sklepów, mieszkań o wyższym standardzie, bez widocznych
usterek, świadczących o dobrobycie. Mieli już pewne doświadczenie
pracy zawodowej w Polsce, która ich nie satysfakcjonowała. Kryty-
kowano polskie narzędzia, polską organizację pracy, denerwowały
ich zakupy w rodzimych sklepach, w których atrakcyjniejsze towary
trzeba było „zorganizować” lub wystać, tymczasem „Grosspackety”
z RFN zawierały towary, o których w Polsce mogli sobie co najwyżej
pomarzyć. Polską propagandę mówiącą o trudnościach klasy robot-
niczej w RFN po prostu wyśmiewali.
Polski system szkolny w tych warunkach, nawet przy ogrom-
nych staraniach nauczycieli, skazany był w dziedzinie ewentualnej

210
repolonizacji młodych Ślązaków na niepowodzenie. Narastające
dysproporcje w rozwoju gospodarczym świadczyły, że Niemcy po-
trafią, Polacy nie. „Polnische Wirtschaft” była na co dzień ekspono-
wana. Wszystko co polskie było gorsze, przestarzałe, źle wykonane
w przeciwieństwie do towarów niemieckich. Polski nauczyciel nie
miał argumentu by wzbudzić w tych ludziach jakikolwiek patrio-
tyzm. Przyjmowali wprawdzie do wiadomości informacje o zbrod-
niach hitlerowskich, ale nie wyciągali wniosków, podobnie jak z fak-
tu, że niektórzy sąsiedzi przed wojną czuli się Polakami, ale oni nie
zamierzali.
Władze polskie wskazywały by górnośląskie szkoły podjęły ak-
cję polonizacyjną, by przeciwstawić się rozpowszechnianej tezie,
iż Górny Śląsk był zawsze krainą niemiecką, co szczególnie mocno
podkreślała propaganda hitlerowska, z która wielu Ślązaków spoty-
kało się w szkole i Hitlerjugend, ale nie było żadnych wydawnictw
o polskich dziejach Śląska. W podręcznikach szkolnych dominowa-
ła wiedza ogólnopolska, a o Śląsku mówiło się jedynie przy okazji
zmagań o granicę zachodnią za Piastów i praktycznie problematyka
śląska znikała z podręczników. Podręczników szkolnych o treściach
regionalnych praktycznie nie było.
Chociaż problem wyjazdów najbardziej destabilizował sytuację
społeczną w województwie opolskim i to tu wkrótce akcja „łączenia
rodzin” przekształciła się w akcję ich rozłączania. Niejednokrotnie
młody wiekiem i stażem małżeńskim mąż pozostawał za granicą,
zaś w kraju przebywała żona z dziećmi w różnym wieku czekając
z nadzieją, iż otrzyma pozwolenie na wyjazd do RFN i połączenie
rodziny. Pozostawali rodzice, których dzieci wykorzystały okazję, by
nie wracać z RFN. W województwie katowickim, w skład którego
weszły wschodnie powiaty byłej rejencji opolskiej także odczuwano
ten problem, ale w mniejszej skali, gdyż ludność miejscowa stano-
wiła mniejszy odsetek w całości mieszkańców niż na Opolszczyźnie
i skoncentrowana była terytorialnie w zachodnich graniczących z
Opolszczyzną powiatach, to pierwsze przedsięwzięcia w zakresie
propagowania wiedzy o regionie narodziły się w tej części Górnego

211
Śląska. W 1960 r. pojawiły się dwie inicjatywy. Zaczęto wydawać dla
uczniów w szkołach podstawowych „Czytanki śląskie” z podtytułem
„Materiały regionalne dla szkół ogólnokształcących województwa
katowickiego, opolskiego, wrocławskiego”. W tym roku wydano
je dla klasy V i VI szkoły podstawowej, a w 1961 r. dla klasy VII, a
więc edycja przeznaczona była dla trzech najstarszych klas szkoły
elementarnej. Miały one formę wypisów z dzieł pisarzy bądź to ślą-
skich, bądź polskich piszących o Śląsku. Czytanka dla klasy V przy-
gotowana, jak i pozostałe, przez Wojewódzki Ośrodek Doskonalenia
Kadr Oświatowych i Zarząd Okręgu ZNP w Katowicach składała się
z dwóch części: „Pieśni i legendy” oraz „Ziemia i lud”. Wykorzysta-
no w niej utwory: Jarosława Iwaszkiewicza, Józefa Lompy, Kornelii
Dobkiewicz, Stanisława Wasylewskiego, Gustawa Morcinka, Romu-
alda Cabaja, Jana Baranowicza, Konstantego Damrota, Józefa Poni-
tyckiego, Edmunda Osmańczyka, Józefa Krajewskiego, Marii Rodzie-
wiczówny, Norberta Bonczyka, Bogusza Zygmunta Stępczyńskiego,
Anzelma Gorywody, Augusta Świdra, Józefa Czechowicza, Aleksan-
dra Widery, Wandy Grodzieńskiej.
Czytanki dla klasy VI podzielono na trzy części: „Działacze i pisa-
rze”, „Ukochana mowa polska”, „Walka o polskość”. Wykorzystano
w nich fragmenty utworów: W. Szewczyka, K. Damrota, Zofii Kossak,
Włodzimierza Żelechowskiego, Antoniego Gładysza, N. Bonczyka,
Jana Kubisza, A. Świdra, Emanuela Imieli, Jana Nikodema Jaronia,
Juliusza Ligonia, Jakuba Kani, E. Osmańczyka, Adolfa Niedworoka,
Marii Konopnickiej, J. Baranowicza, Kazimierza Gołby, Aleksandra
Baumgartena, Bolesława Lubosia, Lesława Bartelskiego.
W trzeciej części Czytanek, przeznaczonej dla klasy VII wyodręb-
niono dwa działy: „Z przeszłości Śląska” i „Po powrocie do Macie-
rzy”. Wykorzystano fragmenty dzieł Karola Bunscha, Z. Kossak, G.
Morcinka, Henryka Jasiczka, W. Szewczyka, Moniki Warneńskiej, N.
Bonczyka, Arki Bożka, K. Gołby, Poli Gojawiczyńskiej, Zbyszko Bed-
norza, A. Niedworoka, Ryszarda Hajduka, J. Baranowicza, Zdzisława
Hierowskiego, Jerzego Hordyńskiego, A. Gorywody, Marii Klimas-
-Błachutowej i Zofii Bronikowskiej.

212
W sumie dzięki wydawnictwu uczeń mógł uzyskać podstawowa
wiedzę o problematyce śląskiej. Dla nauczycieli z możliwością wy-
korzystania wielu treści także w bieżącej pracy z uczniami z inicja-
tywy Wydziału Pedagogicznego Zarządu Okręgu ZNP w Katowicach
wydano dwa dzieła. Potrzebę tego rodzaju inicjatywy określono jed-
noznacznie we wstępie stwierdzając dwie potrzeby prowadzenia za-
jęć z historii regionalne: „Uwagi do programu nauczania dla kl. V-VII
podkreślają potrzebę wiązania nauczania historii ogólnokrajowej z
historią regionu. Program jednak nie może uwzględniać wszystkich
ważnych spraw i wydarzeń poszczególnych regionów, byłby bowiem
zbytnio przeładowany i trudny do zrealizowania. Podobnie i podręcz-
niki szkolne nie mogą sprawom regionalizmu poświęcić wiele miejsca.
Dlatego nauczyciel, pragnąc wypełnić ten postulat programu, natrafia
na trudności zarówno w doborze tematyki regionalnej jak i w zebraniu
odpowiedniego materiału. Najczęściej więc rezygnuje wprowadzenia
do nauki historii problematyki regionalnej, mimo że względy wycho-
wawcze i polityczne tego właśnie wymagają. Historia kraju ojczystego
przy uwzględnianiu historii regionu staje się bliższa uczniowi, wiąże
go bowiem emocjonalnie ze środowiskiem społecznym, co ułatwia na-
uczycielowi wychowanie młodzieży w duchu patriotycznym. Względy
te ogrywają szczególną rolę na Ziemiach Odzyskanych. Nauka historii
Polski i regionu śląskiego winna na tym terenie spełniać ważną rolę
wychowawczą, winna uświadamiać narodowo i klasowo, ożywiać tra-
dycje polskie, uwydatniać związki. kulturalne i polityczne, jakie zacho-
dziły w przeszłości między Śląskiem a innymi częściami Polski. Przede
wszystkim zaś winna ona ukazać walkę z naporem germańskim, jaką
ludność Śląska toczyła o swój ojczysty język, obyczaj, strój i pieśń. W
walce tej polskość ponosiła poważne straty. Szerokie połacie Dolnego i
Wrocławskiego [sic!] Śląska zamienione zostały w cmentarzyska pol-
skości. Zanik zaś łączności narodowej między Polakami, .którzy do-
trwali do dziś na Opolszczyźnie, a ludnością napływową doprowadził
do wielu tragicznych nieporozumień i utrudnił integrację duchową
ludności polskiej zamieszkałej na tym terenie”21.

21 A. Bolechowski, Materiały pomocnicze do nauki historii Śląska, Katowice 1960, s. 3.

213
Drugim czynnikiem było przeciwstawienie się presji idei płyną-
cych z RFN a dotyczących przeszłości i przyszłości Śląska. Stwierdza-
no: „Obecnie wroga działalność polityczna i germanizacyjna wciska
się wszystkimi szczelinami i wykorzystuje dla swoich celów brak ze-
spolenia duchowego ludności napływowej i miejscowej”22.
I w tym przypadku główne działania w dziedzinie integracji mło-
dzieży powierzono szkole pisząc w cytowanym wstępie: „Szkoła ma
tu do odegrania poważną rolę uświadamiającą. Obejmuje bowiem
swoim oddziaływaniem wychowawczym zarówno młodzież pocho-
dzenia miejscowego jak i napływową. Na wspólnej ławie szkolnej,
na lekcjach poświęconych dziejom Śląska młodzież tę połączy moc-
no więź wspólnej przeszłości. Młodzież rodzima wbrew propagan-
dzie nabierze głębokiego przekonania o swoim polskim pochodze-
niu, napływowa poznawszy dzieje Śląska przekona się o polskości
tej ziemi i o głębokim przywiązaniu jej mieszkańców do Polski,
wyzbędzie się swoich uprzedzeń względem tych, którzy te ziemie
od dawna zamieszkują. Stąd w nauce historii winien nauczyciel
stale wskazywać na wszystkie fakty i wydarzenia świadczące o hi-
storycznej i kulturalnej łączności Śląska z resztą Polski”23. Podobne
materiały dla nauczycieli szkół średnich przygotowała Urszula Szu-
mska24.
Dzięki placówkom naukowym jakie rozpoczęły działalność na
ziemi opolskiej. Wyższej Szkole Pedagogicznej (od 1954 r.), Instytu-
towi Śląskiemu (1957), a także Opolskiemu Towarzystwu Przyjaciół
Nauk z „Kwartalnikiem Opolskim” ruszyły badania w naukach hu-
manistycznych o Śląsku Opolskim. W Katowicach z kolei także roz-
poczęła działalność Wyższa Szkoła Pedagogiczna oraz Śląski Insty-
tut Naukowy. Pojawiały się monografie, Prace zwarte redagowane
i artykuły w czasopismach naukowych jak np. „Studiach Śląskich”,
„Zaraniu Śląskim” które szybko zdobyły dzięki wysokiemu pozio-
mowi popularność. To umożliwiło kolejne działania. Podjęto je w

22 Ibidem.
23 Ibidem s. 4.
24 U. Szumska, Materiały pomocnicze do nauki historii Śląska, Cz. II, Katowice 1960.
latach sześćdziesiątych, a głównym inicjatorem był Instytut Śląski.
To z jego inicjatywy wydawnictwo Śląsk w Katowicach opubliko-
wało „Wypisy do dziejów Opolszczyzny”1. Składało się ono z dwóch
części: monograficznego opracowania dziejów Opolszczyzny oraz
krótkich raczej wypisów z literatury śląskoznawczej z dzieł różnych
autorów. Popularność dzieła, głównie wśród nauczycieli spowodo-
wała, iż w Zakładzie Historii Śląska Instytutu podjęto inicjatywę by
na wzór dzieła Franciszka Hawranka wydać wypisy dla wszystkich
powiatów ówczesnego województwa opolskiego. Dzieła składały
się z czterech części: opracowania pióra F. Hawranka dotyczącego
dziejów Opolszczyzny, wypisów do dziejów tego regionu, monogra-
ficznego zarysu dziejów poszczególnych powiatów oraz wypisów do
ich dziejów. Wydawnictwo Instytutu Śląskiego rozpoczęło ich edy-
cję. W 1974 r. ukazały się: „Wypisy do dziejów powiatu strzeleckie-
go” oraz „Wypisy do dziejów powiatu niemodlińskiego” w 1975 r. w
kraju wprowadzono reformę administracyjną likwidującą powiaty
stąd od tego roku poza „Wypisami do dziejów powiatu kozielskie-
go”, których druk był już zaawansowany, wobec tego nie dokonywa-
no zmian w tytule, pozostałe „Wypisy” nie mogły już mieć w tytule
terminu „powiat”, gdyż nie zgadzała się na to cenzura, dlatego wy-
chodziły bez określenia „powiat”, a z czasem zaczęto zastępować to
określenie słowem „ziemia”. W 1975 ukazały się jeszcze: „Wypisy do
dziejów miasta Opola”, „Wypisy do dziejów oleskiego”, „Wypisy do
dziejów raciborskiego”. W 1976 r. wydano: „Wypisy do dziejów brze-
skiego”, „Wypisy do dziejów ziemi prudnickiej”. W następnym 1977
r. wydano „Wypisy do dziejów gmin podopolskich”. Potem nastąpiła
przerwa, ale inicjatywy nie zawieszono, gdyż w 1980 r. pojawiły się
kolejne tego typu wydawnictwa: „Wypisy do dziejów ziemi nyskiej”,
w 1981 r. „Wypisy do dziejów ziemi namysłowskiej”, w 1983 r. „Wy-
pisy do dziejów Kluczborka i ziemi kluczborskiej”, a w 1986 r. „Wy-
pisy do dziejów ziemi grodkowskiej”. Mimo podejmowanych prób
nie wyszły wypisy do dziejów powiatu głubczyckiego.

1 F. Hawranek, Wypisy do dziejów Opolszczyzny, Katowice 1967.

215
Inicjatywa Instytutu Śląskiego została wysoko oceniona przez na-
uczycieli historii w poszczególnych powiatach. Wkrótce pojawiały
się postulaty reedycji wypisów przynajmniej niektórych powiatów,
jednakże komplikująca się sytuacja polityczna w Polsce i ujawniają-
cy się kryzys gospodarczy nie sprzyjały już takim inicjatywom. Nie
wiemy jak inicjatywę tę przyjęli uczniowie, czy lektura wypisów
wywołała zainteresowanie ziemią rodzinną, czy z góry treści ich
traktowane jako zmyślenia i polską propagandę z góry odrzucili. Z
czasem po 1989 r. zmieniły się preferencje w polityce społecznej i ta
formuła wydawnictw okazała się anachroniczną.
Wydaje się, iż pożyteczna formuła propagowania historii regio-
nalnej w warunkach systemów autorytarnych i totalitarnych naj-
częściej przyjmuje postać przeciwną do poszukiwanej. Spełniając
funkcje pożądane przez państwo, niejednokrotnie nie służy obywa-
telom. Jest bowiem przez państwo nadużywana, przynosząc jak i w
tym przypadku mizerne rezultaty. Nie osiągnięto bowiem głównego
celu – przerwania emigracji Górnoślązaków do RFN, ale na pewno
podniesiono poziom wiedzy na temat dziejów i kultury Górnego Ślą-
ska przynajmniej u tych, których te zagadnienia interesowały.

BIBLIOGRAFIA:
BALARYN, J., Struktura ludności w województwie opolskim, „Studia Śląskie”,
t. VIII, 1964.
BOLECHOWSKI, A., Materiały pomocnicze do nauki historii Śląska, Katowi-
ce 1960.
CIMAŁA, B., Badania regionalne na Górnym Śląsku do 1945 roku, [w:] Silesia
– de te fabula narratur: teksty ofiarowane Profesorowi Michałowi Lisowi,
Opole 2009.
CIMAŁA, B., Odzwierciedlenie procesu integracji społecznej mieszkańców
Opolszczyzny na łamach „Trybuny Opolskiej” w latach 1952-1959, „Mate-
riały i Studia Opolskie”, z. 62/1987.
CIMAŁA, B., Prace historyczne poświęcone dziejom miejscowości Śląska
Opolskiego, [w:] Kronikarz a historyk : atuty i słabości regionalnej hi-
storiografii : materiały z konferencji naukowej Cieszyn 20 – 21 września
2007, red.: J. Spyra, Cieszyn, Książnica Cieszyńska 2008 Cimała, B., Regio-
nalizm w kontekście dziejów Śląska XIX-XX w., [w:] Wokół różnorodności
kulturowej i regionalizmu – rozważania teoretyczne i aspekty praktyczne,

216
red.: B. Cimała, M. Pogorzelska, Wyd. UO, Opole 2014.
CIMAŁA, B., Regionalizm w polityce państwa autorytarnego i totalitarnego
w okresie międzywojennym, [w:] Obszary i przestrzenie edukacji. Mean-
dry – konteksty – dylematy. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi
Zenonowi Jasińskiemu w 70 rocznicę urodzin, red.: E. Karcz-Taranowicz,
Opole 2016.
CIMAŁA, B., Regionalizm w służbie PRL do 1956 r. [w druku]
CIMAŁA, B., Stalinizacja Polski i jej skutki na Śląsku Opolskim, „Studia Ślą-
skie”, t. LVI, 1997.
CIMAŁA, B., Z historii książek o treściach regionalnych dotyczących Śląska,
„Kwartalnik Nauczyciela Opolskiego”, nr 2/1976
CIMAŁA, B., KWIATEK, J., „Heimatkunde” w szkołach na Górnym Śląsku do
I wojny światowej, [w:] Regionalizm, kultura i oświata regionalna, pod
red B. Cimały i J. Kwiatek, Opole 2010.
CIMAŁA, B., KWIATEK, J., Die Rolle des Museumswesens in der Regionalbe-
wegung am Beispiel Oberschlesiens, „Zeitschrift für Museum und Bil-
dung” Nr 68-69/2008.
CIMAŁA, B., SENFT, S., Ludność rodzima Śląska Opolskiego w opinii woje-
wódzkiej instancji PZPR w latach 1956-1960, „Studia Śląskie”, t. LV, 1997.
HAWRANEK, F., Wypisy do dziejów Opolszczyzny, Katowice 1967.
Konstytucja Niemieckiej Republiki Federalnej (stan na 31 I 1971), Opole 1972.
KORBEL, J., Wyjazdy i powroty. Migracje ludności w procesie normalizacji
stosunków między Polska a RFN, Opole 1977, s. 91; A. Pasierbiński, Pro-
blemy integracji społecznej na Śląsku Opolskim (1945-1979), [w:] Śląsk
Opolski w Polsce Ludowej, red.: Z. Kowalski, Opole 1980.
RAUZIŃSKI, R., Przemiany społeczno-demograficzne na Śląsku Opolskim w
35-leciu 1945-1980, [w:] Śląsk w Polsce Ludowej…, s. 115;
SENFT, S., Problem tzw. rewizjonizmu wśród ludności rodzimej Śląska Opol-
skiego w latach 1956-1960 w opinii władz wojewódzkich, „Studia Śląskie”,
t. L, 1990.
SZUMSKA, U., Materiały pomocnicze do nauki historii Śląska, Cz. II, Katowi-
ce 1960.

217
218
Maria STROŃSKA SZKOŁA PODSTAWOWA W PRUDNIKU

INNOWACJE PEDAGOGICZNE W ZAKRESIE EDUKACJI


REGIONALNEJ – Z DOŚWIADCZEŃ PRUDNICKICH

PEDAGOGICAL INNOVATIONS IN THE FIELD OF REGIONAL EDUCATION


– THE EXPERIENCE OF PRUDNIK

ABSTRACT: The present article, on the one hand, raises the significance
of regional movement as a factor in the socioeconomic development
in the world that is going through the globalization process, the trend
aiming at formation of society which understands needs of the whole
mankind, but is firmly connected with their individual regions and
draws power to implement necessary changes just from their moth-
erlands. The second element, which the author focuses on, is an anal-
ysis of activity of schools in the field of developing regionalism.
Contemporary school is meant to form a creative human being, one
who is open, conscious and steadily moves within the world of val-
ues, as well as is capable of right choices. However, it is not possible
to shape such individuals without a sense of their own regional iden-
tity – an attitude of engagement in the functioning of their own local
environment, region, motherland and – simultaneously – opening to
other communities.
The article shows how – in the school practice – to execute such
actions, using the case of initiatives from regional teachers in the
County of Prudnik. The teachers, for many years now, have been im-
plementing original programs, have run regional circles as well as
workshops for teachers. They have also organized school museums,
contests of knowledge about the region, outings with the aim to learn
about the local area. Such instances can inspire other educators to
start similar activities.

KEYWORDS: regional education, forms of classes, teachers, the County


of Prudnik, innovations in pedagogy

219
PEDAGOGICKÉ INOVACE V OBLASTI REGIONÁLNÍHO VZDĚLÁVÁNÍ –
PRUDNICKÉ ZKUŠENOSTI

SOUHRN: Prezentovaný text na jedné straně zvyšuje význam regionál-


ního hnutí jako činitele společenského a hospodářského rozvoje ve
světě prožívajícím globalizaci, který na jedné straně směřuje k budo-
vání společnosti chápající potřeby celého lidstva, ale silně spojené se
svým regionem a čerpajícího odtud síly pro potřebné změny. Druhým
prvkem, na který se Autorka soustřeďuje, je analýza činnosti školy v
oblasti vývoje regionalismu. Současná škola má vychovávat tvůrčího,
otevřeného člověka, který si uvědomuje sebe i svět, s jistotou se pohy-
buje ve světě hodnot a dovede si správné zvolit. Taková osobnost se
nedá vychovat bez pocitu vlastní regionální identity – postoje anga-
žovanosti do fungování vlastního místního prostředí, regiónu, vlasti
a zároveň otevřenosti vůči jiným komunitám. Článek ukazuje, jak lze
ve školské praxi takovou výchovu realizovat, na příkladu iniciativy
místních učitelů prudnického okresu, kteří po dlouhá léta využívají
vlastní programy, vedou regionální kroužky a dílny pro učitele, orga-
nizují školní muzea, soutěže regionálních znalostí, poznávací zájez-
dy. Tyto příklady mohou být inspirací pro další pedagogy při provo-
zování obdobné činnosti.

KLÍČOVÁ SLOVA: regionální vzdělávání, formy aktivit, učitelé, prudnický


okres.

Istotny wpływ na przebieg życia i rozwój każdego człowieka oraz


kształtowanie jego osobowości wywiera szeroki zespół bodźców,
wywodzących się z różnych źródeł. Jednym z nich, uważanym przez
wielu badaczy za podstawowy, jest najbliższy region – lokalna oj-
czyzna. Stanowi ona nie tylko materialne terytorium, ale jest także
przestrzenią, w której człowiek żyje i działa.
„Współczesny świat na nowo odkrywa wartości społeczności lo-
kalnych i ich bogactwo kulturowe, a w problematyce regionalnej,
ukierunkowanej na kształtowanie postaw otwartych, dostrzega się
szansę na wzbogacenie wartości różnych grup społecznych i odna-
lezienie drogi do wspólnoty ogólnonarodowej i dalej-europejskiej.

220
Specyfika regionalna ze swoim bogactwem kulturowym, połączona
z obecną decentralizacją struktur państwa, ma ogromne szanse, by
stać się motorem rozwoju społecznego. Aby tak się stało, potrzebne
jest przygotowanie społeczeństwa, a przede wszystkim młodego po-
kolenia. Ważne jest więc odwoływanie się w procesie edukacji do
wspólnoty miejsca, tradycji, historii, które jest nie tylko akcentowa-
niem potrzeby zakorzenienia, ale także reakcją na uniformizm i glo-
balizację życia społecznego”2.
Poznawanie kultury własnego regionu oraz czynne uczestnic-
two w działaniach na rzecz jego rozwoju daje szansę dorośnięcia
od człowieka małej, lokalnej, regionalnej społeczności do obywatela
„dużej ojczyzny”. Związek człowieka z dziedzictwem własnego re-
gionu jest wartością, którą należy uświadomić dziecku i młodemu
pokoleniu, by ukształtować w nim poczucie własnej tożsamości, któ-
ra będzie podstawą zaangażowania się w funkcjonowanie własnego
środowiska i autentycznego otwarcia na inne społeczności i kultury,
akceptacji dla odmienności.
Nauczyciele coraz częściej zadają sobie pytania: Jak edukować
dzieci i młodzież, a nawet dorosłych, by doceniając własne wartości,
dostrzegać wartości innych społeczeństw i aktywnie uczestniczyć w
procesie integracji europejskiej? Jakie są współczesne zadania edu-
kacji? W jaki sposób wychowywać ucznia, by korzystał z praw czło-
wieka, a jednocześnie lepiej rozumiał innych ludzi i budował z nimi
dobre relacje? Jak, wykorzystując nowe technologie, wychować
człowieka twórczego, myślącego krytycznie, zdolnego do współpra-
cy w zróżnicowanych kulturowo zespołach ludzkich?3

KREOWANIE TOŻSAMOŚCI DZIECKA


Współczesna szkoła ma wychować człowieka twórczego, otwar-
tego, świadomego i pewnie poruszającego się w świecie wartości,

2 Ministerstwo Edukacji Narodowej, O edukacji regionalnej – dziedzictwie kulturowym w re-


gionie, Warszawa 2000, s. 4.
3 Vide J. Nikitorowicz, Współczesne wyzwania i zadania edukacji, [w:] Edukacja regionalna i
międzykulturowa, s. 186.

221
dokonującego trafnych wyborów. Aby móc wychować takiego czło-
wieka niezbędne jest ukształtowanie w uczniach poczucia własnej
tożsamości regionalnej – postawy zaangażowania się w funkcjono-
wanie własnego środowiska lokalnego, regionu, ojczyzny i jednocze-
śnie otwarcia się na inne społeczności.
Istotna rolę w kształtowaniu postaw otwarcia się grup terytorial-
nych na inne społeczności, ukazywaniu wzajemnej współzależności,
wzbogacania i podtrzymywania, pomagając funkcjonować w świecie
globalnym ze swoim światem lokalnym, pełni edukacja glokalna. Na-
tomiast edukacja lokalna jest związana z chronieniem „świata zako-
rzenienia” jako źródła siły i poczucia dumy z dziedzictwa kulturowego
oraz tworzeniem lokalnego systemu edukacji. Wychodzi naprzeciw
człowiekowi, kształtując umiejętność współżycia, współdziałania
i ustawicznego zaangażowania się w „małą ojczyznę”, zapewniając
jednocześnie ciągłość kulturową grupy poprzez wyposażenie jej w
wiedzę, uwrażliwianie na wartości i kształtowanie więzi lokalnych4.
Jan Majewski podkreślił, że „zapoznanie się z „najmniejszą i naj-
bliższą ojczyzną” może służyć pozbyciu się środowiskowych kom-
pleksów, ale też utwierdzić poczucie wewnętrznego, głębokiego
powiązania z miejscem zamieszkania”5. Oddziaływanie kultury re-
gionalnej na człowieka sprzyja tworzeniu warunków urzeczywist-
niania własnej podmiotowości i umożliwia, poprzez zakorzenienie,
odkrywanie własnej tożsamości.
Badania socjologiczne potwierdzają, że młodzi ludzie, pozbawie-
ni możliwości identyfikowania się z określonym bliskim mu środo-
wiskiem kulturowym czują się zagubieni we współczesnym świecie.
Człowiek musi być zatem mieć poczucie „zakorzenienia”, jeśli chce
być podmiotem, a nie przedmiotem toczących się procesów poli-
tycznych, społecznych i gospodarczych. Właśnie to „zakorzenienie”
umożliwia zrozumienie swoich obowiązków i zadań, w konsekwen-
cji aktywne włączenie się w nurt życia własnego środowiska oraz

4 Vide J .Nikitorowicz, Glokalizm i edukacja regionalna,[w:] Kreowanie tożsamości dziecka,


s. 24.
5 J. Majewski, Edukacja regionalna, „Biuletyn Szkolny” nr 1/1996, s. 31.

222
podejmowanie działań służących rozwojowi regionu, a jednocześnie
wspierających rozwój własnej osobowości. Można zatem stwierdzić,
poczucie własnej tożsamości, pewności życiowej, wpływa na podej-
mowane decyzje i wybory, ale również warunkuje postawy życiowe
– otwartości, tolerancji, akceptacji dla odmienności, uniwersalizmu.
Wychodząc z założenia, podobnie jak Jerzy Nikitorowicz, że wy-
bór dróg edukacji będzie się dokonywał indywidualnie w każdym z
regionów, w zależności od potrzeb i inicjatyw wyzwolonych w spo-
łecznościach, należy nadal podejmować działania, których celem
jest przekazywanie i utrwalanie wiedzy o regionie, jego możliwo-
ściach i odmiennościach, prezentowanie w procesie edukacyjnym
problemów środowiska, historii regionu, roli rodziny w kształto-
waniu osobowości, przekazie tradycji i wartości moralnych oraz
kultywowaniu dziedzictwa kulturowego. Jest to istotne zwłaszcza
w dzisiejszych czasach, w której jesteśmy poddawani silnej presji
równocześnie dokonujących się procesów: modernizacji, globaliza-
cji, transformacji i integracji. W tym kontekście zadaniem edukacji
jest wspieranie rozwoju człowieka oraz umożliwianie przetrwania
i rozwoju w pokojowym, przyjaznym współistnieniu. Dlatego też w
pierwszej kolejności powinniśmy poznać problemy, które dotyczą
naszego regionu, umieć je formułować i przedstawiać warianty roz-
wiązań, z uwzględnieniem interesów każdej ze stron, kierując się
zasadą relatywizmu kulturowego6.

WSPÓŁCZESNE ZADANIA EDUKACJI REGIONALNEJ


W edukacji regionalnej, w sposób szczególny przejawia się podmio-
towość człowieka, jego odmienność i niepowtarzalność jako osoby
– skonkretyzowanego twórcy kultury i historii, rozumianej również
jako zespół skomplikowanych procesów, zachodzących w najbliż-
szym środowisku ucznia i nauczyciela. W opisywaniu otaczającej
rzeczywistości dominują różnorodność i zmiana, a także wielowy-
miarowość procesów rozwoju człowieka.

6 Vide J. Nikitorowicz, Glokalizm i edukacja regionalna, [w:] Kreowanie tożsamości dziecka,


Gdańsk 2005, s. 25.

223
W raporcie międzynarodowej komisji do spraw Edukacji dla XXI
wieku dla UNESCO podkreślono, że „nowa, rozszerzona koncep-
cja edukacji powinna umożliwić każdej jednostce odkrywanie, po-
budzanie i wzmocnienie jej potencjału twórczego – ujawnić skarb
ukryty w każdym z nas”. Oznaczało to odejście od wizji wyłącznie
instrumentalnej edukacji, zmierzającej do osiągnięcia określonych
rezultatów i taktowanie jej funkcji w sposób integralny, jako speł-
nienie jednostki. Komisja określiła cztery aspekty kształcenia, któ-
re mają być przez całe życie człowieka filarami jego wiedzy; uczyć
się, aby wiedzieć, aby działać, aby być, aby żyć wspólnie z innymi7.
Szczególną uwagę komisja zwróciła na ostatni z filarów edukacji:
uczyć się, aby żyć wspólnie innymi poprzez wzbogacenie wiedzy
o innych, ich historii, kulturze tradycji duchowości. W ten sposób
można zachęcać do realizacji wspólnych planów i pokojowego roz-
wiązywania konfliktów.
„Jednym z zasadniczych zadań edukacji jest pomoc w przekształ-
ceniu faktycznej współzależności w świadomą solidarność. W tym
celu powinna ona umożliwić każdemu człowiekowi zrozumienie
siebie samego i zrozumienie innych ludzi poprzez lepszą wiedzę o
świecie… Jednocześnie wymóg solidarności w sferze planetarnej za-
kłada przezwyciężenia tendencji do zamykania się w sferze własnej
tożsamości na rzecz zrozumienia innych, opartego na poszanowaniu
różnic. Odpowiedzialność edukacji w tym zakresie jest podstawowa
i delikatna zarazem, albowiem pojęcie tożsamości można odczyty-
wać w dwojaki sposób: afirmacja własnej różnicy, poszukiwanie
podstaw własnej kultury, umacnianie solidarności grupy mogą sta-
nowić dla każdej jednostki postawę pozytywną i wyzwalającą; lecz
źle ten rodzaj rewindykacji utrudnia, a nawet uniemożliwia spotka-
nie i dialog z innymi”8.

7 Vide Raport dla UNESCO Międzynarodowej Komisji do spraw Edukacji dla XXI wieku pod
przewodnictwem Jacques’a Delorsa, Edukacja, jest w niej ukryty skarb, Warszawa 1998, s.
44-45.
8 Ibidem, s. 44-45.

224
W świetle takich zmian Jerzy Nikitorowicz rozumie edukację
„jako proces wychowania i kształcenia, jako ogół oddziaływań mię-
dzygeneracyjnych, służących kształtowaniu – formowaniu się moż-
liwości i zdolności życiowych człowieka w różnych wymiarach jego
funkcjonowania”9. Wskazując na owe emanacje pedagog miał na
uwadze wpływy podmiotów (instytucjonalnych i nieinstytucjonal-
nych), które mogą mieć charakter zamierzony, świadomy lub nie-
świadomy. Poza tym mogą być zaplanowane i konsekwentnie, meto-
dycznie realizowane albo przypadkowe, sytuacyjne. Oddziaływania
te mogą wpływać na człowieka w sposób wieloaspektowy, tzn. mogą
dotyczyć różnych wymiarów jego funkcjonowania: biologicznego,
kulturowego, społecznego, psychicznego, intelektualnego, egzysten-
cjalnego, ekonomicznego10.
Pedagog podkreśla, że „edukacja wspiera procesy zakorzenie-
nia w kulturze rodzimej, sytuuje w świecie społeczności lokalnych
i jednocześnie przekraczać bezpośrednie doświadczenia, zauważać
innych z ich historią, różnicami i podobieństwami, uświadamiać so-
bie specyfikę odrębności i jednocześnie wspólne dziedzictwo ludz-
kości”11.
Autor powyższej definicji zauważa dwie funkcje edukacji: socjali-
zacyjną i wyzwalającą z socjalizacji. Pierwsza – uspołecznia i czyni
człowieka członkiem wspólnoty ludzkiej, natomiast druga – spro-
wadza się do wyzwolenia człowieka spod dominacji społecznej, do
podejmowania działań twórczych i inicjatyw, poszukiwania nowych
rozwiązań (form), nowych jakości, nowych sposobów osiągania
szczęścia i radości życia.
Andrzej Bodaj wskazuje wspólne wartości, na których powin-
na opierać się współczesna edukacja: prawa człowieka, godność
człowieka, praworządność demokratyczna, równość szans, budo-
wanie kultury pokoju, odrzucenie przemocy, szacunek dla innych,

9 J. Nikitorowicz, Idee edukacji w warunkach wielokulturowości, ”Kwartalnik Pedagogiczny”,


2013, nr 4, s. 187.
10 Vide ibidem, s.187-188.
11 Ibidem, s. 188.

225
respektowanie praw mniejszości narodowych i etnicznych, solidar-
ność międzyludzka, zrównoważony rozwój, ochrona ekosystemu,
odpowiedzialność jednostkowa12.
Zdaniem wielu pedagogów edukacja regionalna może stanowić
część edukacji ogólnej, ukierunkowanej między innymi na pozna-
wanie własnych korzeni i dziedzictwa kulturowego, nabywanie
kompetencji, umacnianie i uświadamiani, kształtowanie postaw
społecznych. Obejmuje ona również edukację lokalną, postrzeganą
jako kształtowanie lokalnego systemu nauczania, uwzględniającego
działania wychowawcze, profilaktyczne, terapeutyczne i innowa-
cyjne. Inicjatywy uwzględniają potrzeby i możliwości społeczności
szkolnych i lokalnych – autorów i realizatorów programów, projek-
tów i innowacji. Takim działaniom sprzyja decentralizacja, upod-
miotowienie i usamorządowienie społeczności lokalnych.

DZIAŁALNOŚĆ INNOWACYJNA PRUDNICKICH NAUCZYCIELI


Z podmiotową rola nauczyciela we współczesnej dydaktyce wią-
że się integralnie problem wyboru oraz własne konstrukcje pro-
gramów nauczania. Niezależnie od wybranej koncepcji programu
jego autor może skonkretyzować planowane w nim czynności w
perspektywie procesu nauczania, uwzględniając między innymi:
efekty nauczania (zamierzone rezultaty), treści nauczania, po-
dejmowane działania przez uczniów, doświadczenia edukacyjne
uczących się. Dopełnieniem wdrażanych programów edukacyj-
nych (wybranych, zmodyfikowanych lub autorskich) są działania
innowacyjne – nowatorskie rozwiązania, które mogą poprawić ja-
kość pracy szkoły.
Wśród nowatorskich rozwiązań edukacyjnych wyróżniają się
innowacje pedagogiczne z zakresu edukacji regionalnej. Autorami
tych nowoczesnych rozwiązań są również pedagodzy opolskich pla-
cówek oświatowych. Do tego grona należą także prudniccy nauczy-
ciele, którzy od wielu lat wdrażają własne programy, prowadzą koła

12 Vide ibidem, s. 188-189.


regionalne oraz warsztaty dla nauczycieli, organizują: szkolne mu-
zea, konkursy wiedzy o regionie, wycieczki krajoznawcze. O dużej
aktywności nauczycieli-regionalistów z Prudnika świadczą liczne
publikacje w czasopismach pedagogicznych oraz w prasie lokal-
nej. Niektórzy z nich prezentowali własne doświadczenia podczas
seminariów i konferencji regionalnych, organizowanych przez Wo-
jewódzki Ośrodek Metodyczny w Opolu. Jedno z takich spotkań od-
było się w roku 1999 w Publicznej Szkole Podstawowej nr 3 w Prud-
niku. W seminarium „Innowacje pedagogiczne w edukacji szkolnej”
uczestniczyli nauczyciele szkół województwa opolskiego. Poniżej
przedstawiam tematykę wygłoszonych referatów:

• dr Leszek Olbert, „Miejsce edukacji regionalnej w zreformowa-


nym systemie oświaty”;
• mgr Stefania Jagło, „Formy pracy w środowisku wiejskim, zwią-
zane z doszukiwaniem się historii miejscowości z nazwami”;
• mgr Regina Duda, „Gwara śląska. Wojewódzkie konkursy gawę-
dziarskie – »Śląskie beranie«”;
• mgr Władysław Sochor, Innowacje w Szkole Podstawowej w Pru-
sinowicach – badania historii rodzinne”j;
• mgr Maria Strońska, „Zagadnienia regionalne w programie klasy
autorskiej w Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Prudniku”;
• mgr Władysława Wróblewska, „Poznawanie historii własnego
miasta”;
• mgr Franciszek Dendewicz, „Współpraca polsko-czeska szkół”.

Uczestnicy seminarium zwiedzili najciekawsze zakątki Prudnika


oraz obejrzeli wystawy w Muzeum Ziemi Prudnickiej.
Ciekawe zajęcia z uczniami zaproponowała mgr Bogumiła Alesz-
czyk – autorka innowacji pedagogiczno-historycznej „Młody regio-
nalista”, wdrażanej w roku 2015 jednocześnie w dwóch placówkach
szkolnych – Publicznym Gimnazjum nr1 w Prudniku oraz w Publicz-
nej Szkole Podstawowej Stowarzyszenia Rozwoju i Promocji Wsi w
Łące Prudnickiej.

227
Zdaniem autorki nowatorstwo opracowania polega na połącze-
niu w działaniu poznawczym uczniów klas V i VI szkoły podstawo-
wej oraz klas I-III gimnazjum w celu wzajemnej wymiany poglądów,
doświadczeń oraz wspólnego uczenia się. Poprzez twórcze i akty-
wizujące działania uczniów, poznawanie własnej tożsamości, zmie-
rza do rozwoju ich postaw wychowawczych: budzenia szacunku do
kultury regionalnej, poczucia dumy z dorobku minionych pokoleń.
Innowacja przewiduje realizację następujących zadań:

• wycieczkę po Łące Prudnickiej, z uwzględnieniem miejsc histo-


rycznych i zabytków;
• warsztaty, dotyczące wiedzy na temat walorów przyrodniczych
Parku Krajobrazowego Gór Opawskich z udziałem pracownika
Nadleśnictwa Prudnik;
• wyjścia do Muzeum Ziemi Prudnickiej – zwiedzanie muzeum,
udział w lekcji muzealnej, przeprowadzenie wywiadu z pracow-
nikiem, zwiedzanie Prudnika;
• zajęcia taneczne w Prudnickim Ośrodku Kultury( wspólnie z gru-
pą romską);
• warsztaty plastyczne Publicznym Gimnazjum nr 1 w Prudniku –
„Kolorowy Region”;
• spotkanie z pracownikiem Nadleśnictwa Prudnik na temat oso-
bliwości przyrodniczych Prudnika i okolic;
• udział uczniów w konkursie wiedzy o regionie.

Wśród przewidywanych rezultatów wdrażania innowacji autorka


wymienia następujące:

• uczniowie mają świadomość, że szkoła jest otwarta na współpra-


cę z innymi środowiskami społecznymi;
• nastąpiła integracja społeczności obu szkół;
• uczniowie potrafią twórczo współpracować w grupach zróżnico-
wanych wiekowo;

228
• uczniów cechuje: tolerancja, otwartość, życzliwość, odpowie-
dzialność, wzajemny szacunek;
• uczniowie znają historię i osobliwości przyrodnicze własnego re-
gionu, aktywnie uczestniczą w życiu społeczności lokalnej;
• uczestnicy innowacji znają instytucje promujące kulturę regio-
nalną i są jej świadomymi odbiorcami.

Nowatorskie rozwiązania programowe proponują autorzy innowa-


cji pedagogicznej– „Opolszczyzna naszą Ojcowizną” wdrażanej od
1.09.2016 r. do 31.05.2017 r. w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w
Szybowicach – mgr Franciszek Dendewicz oraz mgr Marek Flejter.
Odbiorcami propozycji są uczniowie klas IV-VI, członkowie Szkol-
nego Klubu Krajoznawczo-Turystycznego – „Tuptusie z Szybowic”,
uczestnicy zajęć pozalekcyjnych.
Autorzy zakładają, że realizacja innowacji da uczniom możliwość
nie tylko zdobycia wiedzy o najbliższej okolicy i regionie, ale w spo-
sób atrakcyjny rozwinie w nich pasje i zainteresowania krajoznaw-
czo-turystyczne i przyrodnicze.
Zajęcia z uczniami mają przyczynić się do tego, by turystyka i kra-
joznawstwo stały się integralną częścią procesu dydaktyczno-wy-
chowawczego szkoły, by uczniowie zdobyli nie tylko teoretyczne, ale
przede wszystkim praktyczne umiejętności wykorzystania wiedzy
przewidzianej w programie nauczania. Myślą przewodnią innowacji
jest przybliżenie uczniom istoty krajoznawstwa i turystyki oraz historii
własnego regionu w różnych jego obszarach, aby uczeń, obok poczu-
cia emocjonalnego z nim związku, posiadł świadomość, że ma wobec
swojej ojcowizny – „małej ojczyzny” obowiązki i zadania. Wiedzę o
regionie, jego przeszłości, walorach krajoznawczych chcemy wprowa-
dzać stopniowo, od poszerzenia i pogłębienia wiedzy o wsi Szybowice,
najbliższej okolicy wokół miasta Prudnika, poprzez wiedzę o powiecie
prudnickim, województwie opolskim aż po związki Śląska Opolskiego
z innymi regionami Polski. Ważnym elementem innowacji jest wpro-
wadzenie podczas zajęć lekcyjnych i pozalekcyjnych zagadnień z dzie-
dziny kartografii, geografii, turystyki, udzielania pierwszej pomocy.

229
Autorzy wyznaczyli liczne cele edukacyjne, które planują osiągnąć
poprzez wdrażanie innowacji:
• zachęcanie do planowego poszerzania i pogłębiania wiedzy o
miejscu zamieszkania, regionie, Polsce;
• wdrażanie metod i technik pracy, związanych z zebraniem infor-
macji krajoznawczo- turystycznych i ich opracowaniem;
• zastosowanie zdobytej w szkole wiedzy w praktycznym działaniu
podczas wycieczek i imprez turystycznych;
• kształtowanie umiejętności korzystania różnorodnych źródeł
wiedzy przyrodniczej i historycznej, w tym w dużej mierze z wła-
snych obserwacji terenowych;
• rozwijanie umiejętności posługiwania się nowoczesnymi meto-
dami prezentacji zebranego materiału badawczego;
• dostrzeganie związków Śląska Opolskiego z innymi regionami w
Polsce;
• kształtowanie nawyków prawidłowego wykorzystania walorów
środowiska przyrodniczego dla życia człowieka;
• wyrabianie umiejętności obserwacji;
• zapoznanie uczniów z podstawowymi wiadomościami z zakresu
historii rozwoju turystyki i krajoznawstwa;
• zapoznanie uczniów z działalnością organizacji turystycznych
(PTTK, PTSM, itp);
• zdobycie umiejętności posługiwania się sprzętem turystycznym
oraz doskonalenie umiejętności orientacji w terenie;
• wdrażanie uczniów do korzystania z literatury fachowej (posługi-
wanie się przewodnikami, mapami, rozkładami jazdy);
• zdobycie przez uczniów odznak turystycznych (GOT, OTP, Turysta
Przyrodnik i innych);
• kształtowanie umiejętności udzielania pierwszej pomocy w na-
głych wypadkach;
• kształtowanie właściwych postaw wobec siebie, przyrody i ota-
czającego świata;
• wzmocnienie przyjaźni uczniowskich poprzez współdziałanie
(integracja zespołu uczniowskiego);

230
• zachęcanie do uprawiania różnych form turystyki;
• identyfikowanie się z wartościami kulturowymi regionu i Polski;
• wdrażanie do ochrony środowiska;
• upowszechnienie form aktywnego wypoczynku, kształcenie kul-
tury turystyki, wyrabianie sprawności fizycznej oraz ochrony
zdrowia;
• uczenie dbałości o bezpieczeństwo własne i kolegów;
• kształtowanie tożsamości regionalnej i narodowej.

Tematyka innowacji obejmuje zagadnienia turystyczne. Wśród nich


znajdują się tematy, uwzględniające atrakcje turystyczne najbliższej
okolicy Prudnika i Śląska Opolskiego. Dominującą formą realizacji
nowatorskich działań jest wycieczka szkolna. Proponowane trasy
wycieczek obejmują wiele miejscowości naszego regionu:

1. Szybowice – Wierzbiec;
2. Głuchołazy –Jarnołtówek – Pokrzywna – Biskupia Kopa;
3. Prudnik – Prudnik Las – Biała;
4. Głogówek – Krapkowice – Góra Świętej Anny;
5. Moszna – Rogów Opolski – Kamień Śląski;
6. Opole – Opole Bierkowice;
7. Nysa – Otmuchów – Paczków;
8. Ozimek – Krasiejów;
9. Pokój – Namysłów;
10. Kluczbork – Byczyna – Olesno;
11. Głubczyce – Kietrz;
12. Kędzierzyn – Koźle – Strzelce Opolskie;
13. Korfantów – Łambinowice – Tułowice – Lipno – Niemodlin.

Zdaniem autorów, wdrożenie przedstawionej innowacji przyniesie


wymierne rezultaty. Przewidywane osiągnięcia przedstawiają w
formie celów operacyjnych.

231
UCZEŃ ZNA:
• terminologię oraz informacje dotyczące historii turystyki w Polsce,
• organizacje turystyczne w Polsce,
• podstawowe zasady orientacji w terenie,
• system odznak turystycznych,
• główne zasady bezpieczeństwa w górach i na wycieczkach,
• zasady zdobywania odznak turystyczno-krajoznawczych,
• podstawowe pozycje z literatury krajoznawczej,
• urządzenia infrastruktury turystycznej,
• zasady dokumentowania imprez turystycznych.

UCZEŃ POTRAFI:
• czytać mapę turystyczną,
• udzielać pierwszej pomocy,
• wskazać i opisać główne atrakcje turystyczne ziemi prudnickiej i
województwa opolskiego,
• prawidłowo zachować się na wycieczce turystyczno-krajoznaw-
czej,
• umiejętnie posługiwać się sprzętem turystycznym,
• prawidłowo dobrać ekwipunek na wycieczkę,
• odróżnić atrakcje przyrody ożywionej od nieożywionej,
• wymienić i opisać walory krajoznawcze Śląska Opolskiego,
• znaleźć najlepszą trasę do wybranych miejsc turystycznych Ślą-
ska Opolskiego,
• umiejętnie interpretować mapę turystyczną,
• odszukać istotne informacje z zakresu turystyki w przewodni-
kach turystycznych, planach miast,
• okolić rzeczywistą długość trasy wycieczki w oparciu o mapę.

Cenny projekt w zakresie edukacji regionalnej – „Prudnik – moja


mała Ojczyzna” jest realizowany w roku szkolnym 2016/2017 w Ze-
spole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 w Prudniku – Publicznym Przed-
szkolu nr 4. Autorkami opracowania są: mgr Marzena Sajdak i mgr
Beata Sikora.

232
Wychodząc z założenia, że edukację regionalną należy rozpocząć
w przedszkolu, zaczynając od pielęgnowania tradycji rodzinnych,
nauczycielki zaproponowały nowatorskie rozwiązania, których ce-
lem jest rozwijanie poczucia przynależności do „małej ojczyzny”
i kształtowanie dumy ze swojego miasta i regionu. Wśród celów
szczegółowych autorki wskazują, między innymi: budzenie zainte-
resowania przeszłością miasta i regionu; poznawanie wybranych
obiektów historycznych; dostrzeganie piękna krajobrazu oraz wa-
lorów turystycznych miasta; kształtowanie poczucia tożsamości re-
gionalnej; integrację dzieci ze środowiskiem lokalnym oraz wzmoc-
nienie więzi międzypokoleniowych: dziecko – rodzice – dziadkowie.
Zdaniem psychologów i pedagogów, dzieci w wieku przedszkol-
nym poznają i odkrywają otaczającą rzeczywistość w sposób natu-
ralny, zaspokajając ciekawość poznawczą poprzez własną aktywność
– zabawę. Chętnie podejmują również inne działania: obserwację,
manipulowanie, odkrywanie, badanie, poszukiwanie rozwiązań, in-
scenizowanie. Często wyrażają emocje, spostrzeżenia i doświadcze-
nia w pracy plastycznej. Dlatego też autorki projektu zaplanowały
zadania w taki sposób, by dzieci poprzez zabawę zdobywały wiedzę o
rodzinie, przedszkolu, najbliższym otoczeniu, swoim mieście i kraju.
W projekcie przewidziano współpracę z rodzicami, przedstawi-
cielami władz lokalnych oraz instytucjami, działającymi na rzecz
dziecka – Prudnickim Ośrodkiem Kultury i Biblioteki Publicznej i
Muzeum Ziemi Prudnickiej. Projekt przewiduje, między innymi, re-
alizację następujących zadań:

1. Prudnik to moje miasto. Poznawanie i promocja swojego miasta,


jego historii, walorów i atrakcji turystycznych.
2. Zapoznanie z legendą powstania Prudnika na podstawie opraco-
wania „Legendy i podania Opola” Beaty Cybuli.
3. Przygotowanie uroczystości z okazji Święta Niepodległości z
udziałem rodziców i przedstawicieli władz samorządowych.
4. Wycieczki do wybranych instytucji, znajdujących się na terenie
Prudnika – zapoznanie z działalnością instytucji publicznych.

233
5. Zwiedzanie Pałacu Frankla w Prudniku – obecnie siedziby Prud-
nickiego Ośrodka Kultury.
6. Zabytki Prudnika. Zwiedzanie Wieży Woka.
7. Konkurs plastyczny dla dzieci i rodziców – „Prudnik – moja mała
Ojczyzna”.
8. Zabawa terenowa – „Mali turyści”.

Nauczycielki podkreślają, że dzieci i rodzice, uczestnicząc w projek-


cie, zdobędą lub poszerzą wiedzę na temat historii swojego miasta
oraz dostrzegą wartości i piękno otaczającej rzeczywistości. Dzieci
nabędą również wiele umiejętności interdyscyplinarnych, takich
jak: planowanie, organizowanie własnej pracy, wykorzystanie róż-
norodnych źródeł informacji. Zadania skierowane do dzieci i ich
rodziców, zachęcą do lepszego poznania miasta oraz wzajemnego
współdziałania.
Przedstawione projekty stanowią przykłady nowatorskiej dzia-
łalności prudnickich nauczycieli. Jest ich znacznie więcej i świadczą
o dużym zainteresowaniu edukacją regionalną przez nauczycieli.
Potwierdzają po raz kolejny istotne znaczenie tej problematyki w
procesie edukacyjnym: w zrozumieniu trudnych treści programo-
wych, w kształtowaniu postaw moralnych, budowaniu więzi z naj-
bliższym otoczeniem i rozwiązywaniu problemów.

ZAKOŃCZENIE
Edukacja regionalna czerpie z bogactwa duchowego i materialnego
kultury regionalnej, odwołuje się do wzorców osobowych i specy-
ficznych interakcji społecznych regionu, wykorzystuje walory ota-
czającego środowiska. Stanowi istotną część edukacji ogólnej. Jest
procesem trwałym i działaniem interdyscyplinarnym, może być
szansą dla zrównoważonego rozwoju. Pozwala uczniom na zdoby-
wanie doświadczeń i umiejętności niezbędnych do zrozumienia zja-
wisk ogólnoludzkich.
Poznawanie wartości dziedzictwa kulturowego umożliwia czło-
wiekowi odkrywanie własnej tożsamości i chroni przed niekorzyst-

234
nym wpływem kultury globalnej. Przyczynia się do budowania
więzi z otoczeniem. Daje poczucie bycia sobą i u siebie. Zachęca do
aktywności w środowisku lokalnym i regionalnym oraz do podejmo-
wania działań na rzecz tego środowiska.

BIBLIOGRAFIA:
Ministerstwo Edukacji Narodowej, O edukacji regionalnej – dziedzictwie
kulturowym w regionie, Warszawa 2000, s. 4.
STEPANIUK, J., Idee edukacji w warunkach wielokulturowości.”Kwartalnik
Pedagogiczny” 2013 nr 4.
NIKITOROWICZ, J., Współczesne wyzwania i zadania edukacji, [w:] Edukacja
regionalna i międzykulturowa, WAiP, Warszawa 2009.
NIKITOROWICZ, J., Glokalizm i edukacja regionalna, [w:] Kreowanie tożsa-
mości dziecka, Gdańsk 2005
MAJEWSKI, J., Edukacja regionalna, „Biuletyn Szkolny” nr1/1996.
Raport dla UNESCO Międzynarodowej Komisji do spraw Edukacji dla XXI
wieku pod przewodnictwem Jacques’a Delorsa, Edukacja, jest w niej
ukryty skarb, Warszawa 1998.

235
ANEKS
PROJEKT EDUKACYJNY

TEMAT: „POZNAJEMY ZAINTERESOWANIA MIESZKAŃCÓW


NASZEGO MIASTA”.
Poznawanie regionu dobrze jest rozpocząć od własnej miejscowości
i jej mieszkańców. Warto również poznać źródła informacji (miejsca,
sposoby gromadzenia i opracowania materiału). Realizując ten pro-
jekt uczniowie w sposób bezpośredni nawiązują kontakt z mieszkań-
cami miasta – Prudnika. Odwiedzają instytucje kulturalno-oświato-
we (Muzeum Ziemi Prudnickiej, Prudnicki Ośrodek Kultury, Miejską
Bibliotekę Publiczną w Prudniku) i rekreacyjno-sportowe (Ośrodek
Sportu i Rekreacji w Prudniku), w których poprzez analizę wybra-
nych sfer działalności, uzyskują odpowiedzi na interesujące ich te-
maty. Dowiadują się, jakie są pasje i zainteresowania prudniczan.
Zajęcia o charakterze polonistycznym (dziennikarskim) przygoto-
wują do prowadzenia badań, rozwijają dociekliwość poznawczą i
chęć kontaktu z ludźmi, doskonalą umiejętności kluczowe (korzysta-
nie z informacji, rozumowanie, rozwiązywanie problemów). Można
je przeprowadzić w ciągu kilu dni z wybranym zespołem klasowym
lub zaproponować uczniom podział na grupy.

ADRESACI:
uczniowie klas IV-VI

CELE:
• Rozbudzanie zainteresowania regionem oraz poczucia przyna-
leżności do środowiska lokalnego.
• Poznawanie środowiska kulturowego własnej miejscowości.
• Rozwijanie umiejętności nawiązywania poprawnych kontaktów
z dorosłymi.
• Określenie różnych rodzajów źródeł informacji o zainteresowa-
niach prudniczan.

236
• Ustalenie częstotliwości korzystania z ofert ośrodków kultury i
sportu oraz bibliotek.
• Ustalenie listy osób zasłużonych dla kultury, literatury, sztuki i
sportu w mieście i gminie.

PRZEWIDYWANE REZULTATY:
• Poznanie zasad przeprowadzania sondażu.
• Określenie zakresu zainteresowań prudniczan: czytelniczych, hi-
storycznych, muzycznych, plastycznych, literackich, sportowych.
• Zebranie i prezentacja opracowanego materiału.
• Umiejętność współdziałania w zespole.
• Umiejętność korzystania z informacji.
• Umiejętność gromadzenia i opracowania materiału badawczego.
• Umiejętność nawiązywania kontaktu i komunikacji poprzez roz-
mowę kierowaną, wywiad, sondaż.
• Lista osób zasłużonych dla kultury, literatury, sztuki i sportu w
mieście.

METODY PRACY:
• doświadczenia poszukujące
• badanie dokumentów
• rozmowa kierowana (wywiad, sondaż).

ŚRODKI DYDAKTYCZNE:
aparat fotograficzny, kwestionariusz wywiadu, dokumentacja dzia-
łalności placówek, fiszki prowadzące, dyktafon

PRZEBIEG:

1. SPOTKANIE W KLASIE:
Zapoznanie z tematem zajęć. Rozmowa wprowadzająca. Podział
uczniów na grupy. Przydzielenie zadań.

237
2. PRACA W GRUPACH:

GRUPA I – W KRĘGU ZAINTERESOWAŃ CZYTELNICZYCH.


• Wyjście do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Prudniku
Rozmowa z bibliotekarzem ( analiza kart czytelnika) – określenie
liczby czytelników w ostatnich pięciu latach, tematyki wypożyczo-
nych książek, wieku czytelników ( dział dla dorosłych i dla dzieci).
Ustalenie, czy w bibliotece znajdują się publikacje prudniczan.
Wizyta w czytelni – określenie liczby korzystających, rodzaju wy-
pożyczeń (książka, słowniki, czasopisma), inne usługi ( kserokopia,
pobieranie informacji z Internetu…).
• W księgarni na Placu Zamkowym w Prudniku
Rozmowa z księgarzem – określenie rodzaju zainteresowań literac-
kich klienta
– Jakie książki są najczęściej kupowane?
– Czy zainteresowanie książką wzrasta, czy maleje?
– Co jest powodem takiego stanu?
• Mini sondaż
Zadanie pytań dwudziestu przypadkowym osobom
– Czy lubi pan(i) czytać książki?
– Jakie książki pana (panią) najbardziej interesują?
– Czy korzysta pan(i) z oferty Miejskiej Biblioteki w Prudniku lub
innej?
– Kiedy pan(i) odwiedził(a) ostatnio bibliotekę lub czytelnię?
a) w tym roku
b) rok temu
c) 2-3 lata temu
d) 5 i więcej
– Czy kupuje pan(i) książki w księgarni?
– W którym przedziale wiekowym się pan(i) znajduje?
a) do 20 lat
b) od 20 do 40 lat
c) powyżej 40 lat.

238
GRUPA II – WOKÓŁ ZAINTERESOWAŃ HISTORYCZNYCH
I REGIONALNYCH.
• Wyjście do Muzeum Ziemi Prudnickiej
1) Rozmowa z pracownikiem muzeum – określenie: liczby odwiedza-
jących w ostatnich pięciu latach, tematyki prezentowanych wystaw
stałych i czasowych (analiza rejestru odwiedzających, dokumentacji
wystaw), udziału w konkursach i wernisażach.
2) Zwiedzanie muzeum i analiza dokumentacji – wyodrębnienie wy-
staw, w których prezentowali swój dorobek lub zbiory prudnicza-
nie; malarze i plastycy: Krystyna Sobczak, Krystyna i Jerzy Górowie,
Agata Wilczek; rzeźbiarz-twórca ludowy Mieczysław Trepa, fotogra-
fik Piotr Kulczyk, poeci: Daniela Długosz-Penca, Zofia Kulig, pisarka
Anna Myszyńska, florystka Anna Piskoń…
3) Ustalenie ekspozycji wystawowych, których tematem była twór-
czość i pasje dawnych mieszkańców i okolic.
• Mini sondaż:
Pytania skierowane do przypadkowych przechodniów:
– Czy interesuje się pan(i) historią?
– Z jakich źródeł historycznych pan(i) korzysta?
a) opowieści osób starszych
b) książek historycznych
c) kronik i materiałów źródłowych
d) słowników
e) czasopism
f) Internetu
g) filmów i audycji historycznych (radiowych lub telewizyjnych)
h) innych
– Czy był (a) pan(i) w Muzeum Ziemi Prudnickiej? Jeśli tak, to kiedy?
a) w tym roku
b) rok temu
c) 2-3 lata temu
d) 5 i więcej lat
– Czy zna pan(i) wydarzenia z historii naszego regionu?
– Czy mógłby (mogłaby) pan(i) wskazać trzy zabytki naszego miasta?
– W którym wieku nasze miasto otrzymało prawa miejskie?
239
GRUPA III – Z WIZYTĄ W PRUDNICKIM OŚRODKU KULTURY
ORAZ W OŚRODKU SPORTU I REKREACJI PRUDNIKU.
• Praca w Prudnickim Ośrodku Kultury
Rozmowa z pracownikiem POK, analiza dokumentacji – określenie
udziału mieszkańców Prudnika w oferowanych zajęciach w ostat-
nich pięciu latach:

Rodzaj zajęć 2013 r. 2012 r. 2011 r. 2009 r. 2008 r.


1. plastyczne
2. taneczne
studio piosenki
spotkania klubu ludzi
piszących

Ustalenie listy dziesięciu największych imprez prowadzonych w


ostatnich pięciu latach oraz liczby uczestników.
• Praca w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Prudniku.
Rozmowa z kierownikiem ośrodka
– Jakie największe imprezy sportowe organizowane były w ostat-
nich latach w Prudniku?
– Które imprezy cieszą się największym powodzeniem? Ilu uczestni-
ków z nich korzysta?
– Czy pana zdaniem prudniczanie uprawiają sport? Jakie dyscypli-
ny?
– Ile osób korzystało w ostatnich pięciu latach z basenu?
• Mini sondaż:
– Czy ma pan(i) jakieś zainteresowania?
– Czy uczestniczył pan(i) w ostatnich dwóch latach w imprezach or-
ganizowanych w mieście?
a) koncertach w Państwowej Szkole Muzycznej w Prudniku lub w
prudnickich kościołach
b) imprezach kulturalnych w Prudnickim Ośrodku Kultury
c) imprezach sportowych
d) wystawach plastycznych, fotograficznych lub innych (jakich)
– Czy rozwija pan(i) własne zainteresowania? W jaki sposób?
– Czy uprawia pan(i) jakąś dyscyplinę sportową? Jaką?

3. PRACA W KLASIE – PRZYGOTOWANIE PREZENTACJI,


PODSUMOWANIE PRACY.
• zebranie informacji
• opracowanie danych
• ustalenie formy prezentacji
• ocena pracy zespołów

4. PREZENTACJA REALIZACJI TEMATU


Uczniowie w grupach, wykorzystując zebrane materiały, przygoto-
wują prezentację własnej pracy, np. opracowują poster, przedsta-
wiają fragment wywiadu, przedstawiają analizę zadania, dokonują
oceny działań. Zgromadzone przez uczniów informacje są zamiesz-
czane w gazetce szkolnej lub w prasie lokalnej.

241
242
ROZDZIAŁ IV

„„LEKSYKON POLAKÓW W REPUBLICE CZESKIEJ


I REPUBLICE SŁOWACKIEJ”
Z PERSPEKTYWY REGIONALNEJ

243
244
Barbara GRABOWSKA UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH
WYDZIAŁ ETNOLOGII I NAUK O EDUKACJI W CIESZYNIE

OBRAZ KAPITAŁU SPOŁECZNO-KULTUROWEGO


W „„LEKSYKONIE POLAKÓW W REPUBLICE CZESKIEJ
I REPUBLICE SŁOWACKIEJ”

THE PICTURE OF SOCIOCULTURAL CAPITAL IN “LEKSYKON POLAKÓW


W REPUBLICE CZESKIEJ I REPUBLICE SŁOWACKIEJ”

ABSTRACT: The present article was inspired by reading the four volumes
published so far of Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice
Słowackiej [A lexicon of the Polish in the Czech Republic and the Repub-
lic of Slovakia] in terms of showing the sociocultural capital existing in
Polish organizations in Cieszyn (Teschen) Silesia since the 19th century,
when the first Polish organizations were established. The author draws
attention to the fact that even though they basically self-restricted their
political activities, they did develop their own national independence
on higher and higher levels, beginning with founding educational and
cultural organizations, developing through establishing economic and
social ones, editing their own press, printing Polish books of local ori-
gin or reprinting works of Polish classics, publishing religious works,
both Protestant and Catholic, having organizations which chose Polish
Members of local and national parliaments and creating a large net-
work of their own organizations which formed the sociocultural capital
made use of to invest this group with national independence, both in
the Habsburg Monarchy, later – in the Republic of Czechoslovakia in
the interwar period and – lately – in the Czech Republic.
The foundation of this system of capital rested on trust seen on as
many as three planes: “1) between two people within a pair; 2) be-
tween man and a concrete social group (friends, family, colleagues);
3) between man and a completely strange person.” The lexicon pro-
vides a sufficient amount of evidence of the functioning of these
planes of trust, although the society of Cieszyn Silesia was far from
being homogeneous, either politically or ethnically, or religiously, or
economically, or culturally, but still was capable of founding organi-
zations standing above these divisions. The Lexicon proves this.

245
KEYWORDS: Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice
Słowackiej, sociocultural capital, Polish minority, the Republic of
Czechoslovakia, the Czech Republic, the Republic of Slovakia

OBRAZ SPOLEČENSKO-KULTURNÍHO KAPITÁLU


V „„LEXIKONU POLÁKŮ V ČESKÉ A VE SLOVENSKÉ REPUBLICE“

SOUHRN: Tento článek byl inspirován četbou dosavadních čtyř svazků


Lexikonu Polaków w Republice Czeskiej i Słowackiej, z hlediska pre-
zentace společenského a kulturního kapitálu polských spolků na Tě-
šínském Slezsku od poloviny 19. stol., když první polské organizace
vznikly. Všímáme si, že vzniklé v této době polské spolky si v podstatě
samy omezily své politické snahy, přesto však budovaly svou národní
samostatnost na čím dál vyšší úrovni, počínaje osvětovými a kultur-
ními spolky, přes hospodářské organizace, společenské organizace,
vydávání vlastního tisku, tisk polských knih místních autorů nebo
reprintů děl polské klasiky, náboženských knih (jak evangelických,
tak katolických). Fungovaly organizace vybírající polské poslance do
místních a celostátních parlamentů, vznikla obrovská síť vlastních
spolků vytvářející společenský a kulturní kapitál, který byl použitý
pro zajištění národní samostatnosti této skupiny jak v Habsburské
monarchii, tak později, v meziválečném období, v Československé a
v současnosti v České republice. Základem pro výstavbu tohoto ka-
pitálu byla důvěra ve třech rovinách: „1. mezi lidmi v páru, 2. mezi
člověkem a konkrétní společenskou skupinou (přáteli, rodinou, spo-
lupracovníky), 3. mezi člověkem a někým, kdo je mu zcela cizí“. Lexi-
kon předkládá dostatečný počet příkladů na fungování těchto rovin
důvěry, i když společnost Těšínského Slezska vůbec nebyla homogen-
ní – ani politicky, ani etnicky, ani nábožensky, ani ekonomicky, ani
kulturně – dokázala však přes tyto rozdíly vytvořit spolkovou struk-
turu. Lexikon to dokládá.

KLÍČOVÁ SLOVA: „Leksykon Polaków Republice Czeskiej i Republice Sło-


wackiej“, společenský a kulturní kapitál, polská menšina, Českoslo-
venská republika, Česka republika, Slovenská republika.

246
Kapitał społeczno-kulturowy polskiej mniejszości narodowej two-
rzyli Polacy mieszkający na tych ziemiach przez wiele pokoleń.
Współcześnie korzystają z niego, pielęgnują go, współtworzą miesz-
kańcy po obu stronach rzeki Olzy. Potencjał społeczno-kulturowy
Śląska Cieszyńskiego – zwłaszcza ten w wymiarze historycznym –
stanowi fenomen na skalę europejską. Polacy żyjący w północno-
-wschodniej części Republiki Czeskiej i Słowacji stanowią przedmiot
zainteresowań licznych badawczy1. Ich dopełnienie stanowi cztero-
tomowy „Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Sło-
wackiej”. Stanowi on „usystematyzowanie wiedzy o życiu Polaków
na ziemiach czeskich i słowackich, ich aktywności kulturalno-oświa-
towej, społecznej, gospodarczej i politycznej w dotychczasowych
dziejach, jak i obecnie, a także o uwarunkowaniach życia i działal-
ności polskiej mniejszości na badanym obszarze, uchronienie od
zapomnienia dorobku materialnego i duchowego polskiej diaspory
w Czechach i Słowacji, wkładu Polaków w rozwój tych obszarów,
dostarczenie informacji o ludziach i sprawach Śląska Zaolziańskie-
go, udokumentowanie niezwykłej aktywności jego mieszkańców na
różnych polach, swoistego fenomenu kulturowego”2.
Po podziale Śląska Cieszyńskiego na mocy decyzji Rady Amba-
sadorów z dnia 28.07.1920 roku3, południową jego część, za rzeką

1 Patrz między innymi: Z. Jasiński: Ludność polska w Czecho-Słowacji. [w:] Polonia w Europie,
red.: B. Szydłowska-Ceglowa, Poznań 1992, s. 691-710; idem: Diaspora polska w Czechach
i Słowacji. [w:] Polska diaspora, red.: A. Waloszek, Kraków 2000, s. 199-208; idem: Działal-
ność kulturalno-oświatowa Polaków za Olzą, WSP Opole, Opole 1990; D. Kadłubiec et al.,
Polská národná menšina na Těšínsku v České republice, Ostrava 1997; M. Lubicz Miszewski,
Polonia na Słowacji. Położenie. Kultura. Tożsamość. Studium socjologiczne, Wrocław 2012;
J. M. Roszkowski, Przyczyny i przebieg procesu słowakizacji ludności polskiej na Górnych
Węgrzech do 1918 roku, „Orawa”, nr 38/2000; J. M. Roszkowski, Problem świadomości na-
rodowej mieszkańców Górnej Orawy do 1914 roku, „Rocznik Orawski”, R. 1, 1997; T. Siwek,
Podział Czechosłowacji a mniejszość polska, „Sprawy narodowościowe”, z. 1(4)/1994, T. 3;
M. Trajdos, Polacy na Słowacji. [w:] Regionalizm – regiony – Podhale, red.: J. M. Roszkowski,
Zakopane 1995; T. M. Trajdos, Spisz północny i środkowy w naszym stuleciu, Studenckie
Koło Przewodników Beskidzkich przy Oddziale Międzyuczelnianym PTTK w Warszawie,
Warszawa 1987; Poláci na Těšínsku. Studijní materiál, red.: R. Kaszper, B. Małysz, Kongres
Polaków w Republice Czeskiej, Czeski Cieszyn 2009.
2 Z. Jasiński, B. Cimała, Wstęp. [w:] Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Sło-
wackiej, T. 1, red.: Z. Jasiński, B. Cimała, Instytut Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opol-
skiego, Opole 2014, s. 16.
3 W wyniku decyzji Rady Ambasadorów 43,8% spornego terenu przypadło Polsce, nato-
miast Czechosłowacji przypadło 56,26% obszaru z 295 200 mieszkańcami, w tym 48,6%
Polaków (143 467 osób), 39,9% Czechów i 11,3% Niemców.

247
Olzą, zaczęto nazywać Zaolziem4. Śląsk Cieszyński przechodził czę-
ste zmiany – sześciokrotne – przynależności państwowej5 oraz kon-
flikty związane ze zmianą granic. Wśród cech charakterystycznych
Zaolzia można wyróżnić zróżnicowanie narodowe, religijne, kultu-
rowe, co stwarza warunki – także dziś – do kształtowania się „świa-
domości pogranicza”. W jej treściach znajduje się więź z miejscem
zamieszkania, z „małą ojczyzną”, a także przekonanie o wyjątkowo-
ści terenu i świadomość własnej odrębności6. Mieszkańców Zaolzia
cechował bardziej uświadomiony typ więzi regionalnej7, niż w spo-
łecznościach regionów centralnych.

POJĘCIE KAPITAŁU SPOŁECZNEGO I KULTUROWEGO


Proponuję na dorobek Polaków zamieszkałych za południową gra-
nicą Polski spojrzeć w szerszym wymiarze, w kontekście kapitału
społecznego. Ta perspektywa teoretyczna wydaje się być zasadna,

4 „Zaolzie” w polskiej terminologii oznacza tę część Śląska Cieszyńskiego, która leży w Re-
publice Czeskiej i jest zamieszkiwana przez autochtoniczna ludność polską. W Republice
Czeskiej używa się terminu „Těšínsko”, które ma kilka znaczeń. Może określać najbliższą
okolicę Czeskiego Cieszyna, cały historyczny Śląsk Cieszyński lub całą część Śląska Cieszyń-
skiego znajdującego się po czeskiej stronie granicy. O polskiej mniejszości zamieszkującej
Zaolzie mówi się od roku 1920, czyli od podziału Śląska Cieszyńskiego między państwo
polskie i czechosłowackie dokonanego na mocy decyzji Rady Ambasadorów obradującej
w Spa 28 lipca. W 1938 roku Śląsk Zaolziański przejęło państwo polskie, podczas II wojny
światowej cały Śląsk Cieszyński był włączony do III Rzeszy. 10 marca 1947, pod naciskiem
Moskwy, doszło do podpisania układu o przyjaźni między Polską a CSRS, jednak kwestie
graniczne (Ziemia Kłodzka, Zaolzie) pozostały nieuregulowane. Dopiero 13 czerwca 1958
rządy PRL i CSRS podpisały porozumienie zamykające spory graniczne i zatwierdzające
na Śląsku Cieszyńskim polsko-czeską granicę z roku 1920. Szerzej: G. Gąsior, Zaolzie, [w:]
Zaolzie. Polsko-czeski spór o Śląsk Cieszyński 1918-2008, red.: A. Knyt, Ośrodek KARTA,
Warszawa 2008, s. 2; Idem, Stawianie granicy. [w:] Zaolzie. Polsko-czeski spór o Śląsk Cie-
szyński 1918-2008. op. cit., s. 46-107; Idem, Rektyfikacja. [w:] Zaolzie. Polsko-czeski spór o
Śląsk Cieszyński 1918-2008. op. cit., s. 108-153; K. Nowak, Zaolzie w polityce zagranicznej
Polski (1920-1947). [w:] Polacy na Zaolziu 1920-2000. Zbiór referatów z konferencji nauko-
wej, która odbyła się 13-14.10.2000 w Czeskim Cieszynie, red.: J. Szymeczek, Kongres Pola-
ków Republice Czeskiej, Czeski Cieszyn 2002, s. 87-102; N. Davies, Boże igrzysko – historia
Polski, Wydawnictwo Znak, Kraków 2003, s. 953-954.
5 Do roku 1918 na tych terenach panowała Austria, do 1919 Polska, do 1938 Czechosłowacja,
do 1939 Polska, do 1945 okupacja niemiecka, po 1945 znów Czechosłowacja.
6 Szerzej: B. Grabowska, Tożsamość młodzieży zaolziańskiej – konsekwencja konformizmu
czy buntu? [w:] Etniczność i obywatelskość w Nowej Europie. Konteksty edukacji między-
kulturowej, red.: J. Nikitorowicz, D. Misiejuk, M. Sobecki, Trans Humana Wydawnictwo
Uniwersyteckie, Białystok 2007, s. 314-317.
7 D. Simonides, Więź regionalna a „mała ojczyzna”, [w:] Kultury regionalne a świadomość
etniczna, red.: I. Bukowska-Floreńska, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice
1999.

248
bowiem pozwoli opisać kondycję kulturową polskiej grupy mniej-
szościowej zamieszkującej czeską część Śląska Cieszyńskiego.
Problematykę kapitału podjęli w latach osiemdziesiątych XX wie-
ku niezależnie od siebie Pierre Bourdieu i James Coleman, a później
Robert Putman. Stosowane w literaturze koncepcje kapitału odnoszą
się „albo do jednostek, uznając ich składniki empiryczne za zasoby,
które różnicują szanse i cechy indywidualnych osób, albo do zaso-
bów i cech struktur zbiorowych, wskazując za ich pomocą na różni-
ce szans rozwojowych lub uzyskiwaną efektywność działania grup,
instytucji bądź zbiorowości lokalnych”8. Pojęcie kapitał jest używane
z różnymi przymiotnikami, zatem mamy zasoby „jakimi dysponują
jednostki (kapitał osobowy, kapitał moralny, kapitał edukacyjny, ka-
pitał twórczości i wyobraźni) oraz zbiorowości społeczne (kapitał de-
mograficzny, społeczny, kulturowy, kapitał ekonomiczny)”9.
W niniejszych rozważaniach – do opisu fenomenu społeczno-kul-
turowego Polaków na Zaolziu – przyjmuję klasyczną już koncepcję
kapitału Roberta Putmana. W ujęciu autora, „kapitał społeczny od-
nosi się tu do takich cech organizacji społeczeństwa, jak zaufanie,
normy i powiązania, które mogą zwiększyć sprawność społeczeń-
stwa, ułatwiając skoordynowane działania; tak jak i inne postaci ka-
pitału, kapitał społeczny jest produktywny, umożliwia bowiem osią-
gnięcie pewnych celów, których nie dałoby się osiągnąć, gdyby go
zabrakło. Na przykład grupa, której członkowie wykazują, że są god-
ni zaufania i ufają innym, będzie w stanie osiągnąć znacznie więcej
niż porównywalna grupa, w której brak zaufania”10. W rozumieniu
autora, kapitał społeczny jest to ogół norm, sieci wzajemnego zaufa-
nia, lojalności, poziomych sieci zależności w danej grupie.

8 A. Bartoszek, Kapitał społeczno-kulturowy młodej inteligencji wobec wymogów rynku, Wy-


dawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2003, s. 33.
9 Ibidem, s. 20.
10 R. Putman (współpraca R. Leonardi, R. Y. Nanetti), Demokracja w działaniu. Tradycje oby-
watelskie we współczesnych Włoszech, Znak – Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa
– Kraków 1995, s. 258.

249
KAPITAŁ SPOŁECZNO-KULTUROWY
POLSKIEJ MNIEJSZOŚCI NARODOWEJ NA ZAOLZIU
Odnosząc powyższe rozważania do warunków życia polskiej mniej-
szości narodowej na Zaolziu zasoby społeczne obejmują to wszystko,
co pozostaje w dyspozycji jednostki lub grupy, natomiast kapitał do-
tyczy zasobów uruchamianych i wykorzystywanych w działaniach
przez poszczególne osoby. Sieć organizacji i instytucji służących
mniejszości tworzy zasoby społeczne, a ich liczba i jakość działania
świadczy o zdolności grupy do przekształcania zasobów w kapitał.
Polska ludność na Śląsku Cieszyńskim, zdana w XIX i XX wieku na
własne, odrębne życie kulturalne, stworzyła ruch umysłowy i spo-
łeczny oraz oświatowy mogący poszczycić się pięknymi wynikami
zaprezentowanymi w „Leksykonie”. Polska prasa i piśmiennictwo,
towarzystwa polskie o charakterze oświatowym, wyznaniowym,
gospodarczym, zawodowym i kulturalnym, walka o język polski, o
szkolnictwo polskie, obrona przed wynarodowieniem, to tematyka
haseł w nim zawartych. Przeciętnie w każdym z czterech tomów
„Leksykonu” od 20 do 30 procent haseł jest bezpośrednio związa-
nych z kapitałem społeczno-kulturowym, a licząc z biogramami, to
większość można analizować w tym kontekście.
Fenomen polskiej mniejszości narodowej na Śląsku Cieszyńskim
wyróżniało zaufanie funkcjonujące na trzech poziomach: „1. między
ludźmi w parze, 2. między człowiekiem a konkretną grupą społeczną
(przyjaciółmi, rodziną, współpracownikami), 3. między człowiekiem
a kimś zupełnie mu obcym”11. Przynależność do różnego rodzaju do-
browolnych stowarzyszeń jest – zdaniem Roberta Putmana – wskaź-
nikiem zaufania. „Wystarczy wspomnieć, że w okresie międzywojen-
nym na czechosłowackiej części Śląska Cieszyńskiego działało ponad
760 lokalnych organizacji polskich, 190 zespołów teatralnych, 140
chórów, 20 orkiestr i kapel oraz 150 bibliotek pokrywających gęstą sie-
cią ten teren. Charakteryzując rozmiary życia narodowego wystarczy
wspomnieć, że na przykład w 1937 roku zorganizowano 84 zebrania

11 T. Szlendak, Zaufanie, [w:] Fundamenty dobrego społeczeństwa. Wartości, red.: M. Bogunia-


-Borowska, Wydawnictwo Znak, Kraków 2015, s. 333.

250
otwarte, 540 walnych zebrań, 246 zebrań członkowskich, 8 manife-
stacji ludności, 15 pochodów ulicznych, 365 prelekcji i wieczorków
dyskusyjnych, 260 przedstawień teatralnych przygotowanych przez
zespoły amatorskie i 1200 różnych koncertów, zabaw tanecznych i
wieczorków. A wszystko to było dziełem ponad 70-cio tysięcznej gru-
py Polaków (według urzędowych spisów czechosłowackich) aktyw-
nych na różnych polach życia społeczno-kulturalnego”12.
Rozważania o kapitale społeczno-kulturowym Polaków na Zaolziu
należy poprzedzić choćby krótką wzmianką o ruchu narodowym, o
walce o polskość. Wiele haseł dotyczy kwestii narodowościowych i
politycznych kształtowania się świadomości społecznej. Ruch naro-
dowy w Księstwie Cieszyńskim był związany z dwoma nazwiskami:
Pawła Stalmacha (T. 1., s. 307-308) i Andrzeja Cienciały (T. 3., s. 69-
71). To oni poczęli budzić w ludzie polskim na Śląsku świadomość
narodową – w ludzie, bo tylko lud zachował, gdy inne warstwy się
wynarodowiły, język ojczysty i ojczysty obyczaj, bo tylko lud mógł
być w tym kraju materiałem dla polskiej jego przyszłości”13.
Wśród różnych akcji organizowanych przez cieszyńskich stron-
nictwo narodowe były „zabawy narodowe” (T. 1., s. 369-370), czyli
manifestacje narodowe, które w późniejszym czasie przekształciły
się w wiece zwoływane w obronie praw narodowych i społecznych.
Przyczyniały się one do wzrostu świadomości społecznej i naro-
dowej, rozszerzyły poglądy na potrzeby życia narodowego i jego
prawa, zagwarantowane konstytucją14. Ruch narodowy wzmacniał
działalność bardzo licznych towarzystw i zrzeszeń. Wśród młodzie-
ży gimnazjalnej (działały wówczas dwie szkoły średnie) powstały
pierwsze zrzeszenia narodowe: w 1842 roku „Złączenie Polskie” (T.
1., s. 375-376), a później w 1847 roku „Towarzystwo Uczących Się
Języka Polskiego” (T. 1., s. 343-344). Pojawienie się tych organizacji

12 Z. Jasiński, Działalność kulturalno-oświatowa Polaków za Olzą, op. cit.


13 K. Wróblewski, O ruchu narodowym w Księstwie Cieszyńskim. Referat wygłoszony na I.
Wiecu narodowym we Lwowie 31.05.1903, nakładem autora, Lwów 1903, s. 6.
14 Przykładem może być „zabawa narodowa” zorganizowana w Ropicy pod Cieszynem 6
września 1868 roku. Przemawiał na niej Jerzy Cieńciała, domagając się równouprawnie-
nia języka polskiego w życiu publicznym.

251
można traktować jako wstępną fazę kształtowania się świadomości
narodowej wśród miejscowej młodzieży i inteligencji, rekrutującej
się przeważnie z warstw zamożniejszych15. Pod koniec 1848 roku za-
łożono w Cieszynie „Czytelnię Polską” (T. 2., s. 59-60). Jej staraniem
na początku kolejnego roku powstała „Biblioteka Ludu Kraju Cie-
szyńskiego” (T. 3., s. 33-34).
Obok towarzystw o charakterze kulturalnym i oświatowym po-
wstawały również narodowe zrzeszenia, reprezentujące ekonomicz-
ne i zawodowe interesy poszczególnych warstw ludności polskiej.
Było to między innymi „Towarzystwo Rolnicze” (T. 2., s. 431-434) wy-
dające własną gazetę „Rolnik Śląski”, „Towarzystwo Oszczędności i
Zaliczek” (T. 3., s. 423-426), „Kółka Rolnicze” (T. 3., s. 201-203), „Spół-
kowe Kasy Oszczędności i Pożyczek” zwane Kasami Raiffeisena (T.
2., s. 165-167).
Organizacje te nie mając celów politycznych, ani programów spo-
łecznych, koncentrowały się na upowszechnianiu kultury polskiej,
szerzeniu i gromadzeniu informacji o jej zasobach, na doskonale-
niu się w dziedzinie sprawności językowej, otwierającej dostęp do
kultury polskiej. Za ich sprawą następował awans kultury polskiej
w świadomości społecznej, w związku z tym traciła ona znamiona
„nielegalnej” w stosunku do kultury narodu politycznie panującego
i upowszechnianych przez nią wartości i wzorców16. Jednocześnie
organizacje te tworzyły sieci społecznego zaangażowania, sprzyjały
zatem silnym normom wzajemności. Ułatwiały komunikację, a tak-
że przepływ informacji.
Pisząc o działalności licznych stowarzyszeń, zrzeszeń, towa-
rzystw w kontekście kapitału społecznego warto bliżej scharaktery-
zować kilka z nich.
Pierwszym z nich jest Towarzystwo Rolnicze w Cieszynie, ist-
niejące a latach 1868-1913. Pierwsze spotkanie organizacyjne od-
było się 25 lipca 1868 roku w Czytelni Ludowej i powołano na nim

15 J. Chlebowczyk: Nad Olzą, Wydawnictwo „Śląsk”, ŚIN, Katowice 1971, s. 28.


16 M. Fazan, Polskie życie kulturalne na Śląsku Cieszyńskim w latach 1842/48-1920, Uniwersy-
tet Wrocławski, Wrocław – Warszawa 1991, s. 47-48.

252
czternastoosobowy komitet, który miał przygotować statut i dopro-
wadzić do jego zatwierdzenia przez rząd krajowy w Opawie. Nastą-
piło to 25 czerwca 1869 roku, a 7 sierpnia odbyło się Walne zebranie
Towarzystwa Rolniczego dla Księstwa Cieszyńskiego. Celem Towa-
rzystwa – zapisanym w statucie – było wspieranie wzrostu rolnic-
twa, szczególnie mniejszych gospodarzy. Przewidziano prowadze-
nie pracy oświatowej poprzez odczyty, wycieczki rolnicze, wystawy,
a przede wszystkim przez własną gazetę (od 1885 roku ukazywał się
„Rolnik Szląski”). W Towarzystwie Rolniczym funkcjonowały sekcje:
a) uprawy roli, b) chowu bydła, c) pszczelnictwa, d) ogrodnictwa. Or-
ganizowano wystawy ogólne, wystawy specjalne, a wystawę owoco-
wą zorganizowaną w roku 1885 roku zwiedził arcyksiążę Fryderyk.
Większość członków Towarzystwa (75%) pochodziło z wiosek nale-
żących po podziale Śląska Cieszyńskiego do Czechosłowacji. W 1881
roku w sprawozdaniu wykazano 140 członków, w 1893 roku było już
ich 900, a w roku 1913 liczba członków przekroczyła 3 tysiące.
Od 1890 roku zaczęto zakładać Kółka Rolnicze, pierwsze powsta-
ły w Bystrzycy i Karpętnej, w ciągu trzech lat powstało ich 17. Two-
rzono również spółki drenażowe, maszynowe, składy handlowe,
mleczarnie oraz Spółkowe Kasy Oszczędności i Pożyczek (SKOP)
zwane Raiffeisenkami. Przy każdym Kółku rolniczym powstawa-
ły biblioteki rolnicze wspierane finansowo przez Towarzystwo
Oszczędności i Zaliczek (T. 3., s. 423-426).
Zdaniem R. Putmana, „we wspólnocie rolników (…), w której rolni-
kowi inni pomagają ułożyć w stogach siano i gdzie narzędzia są po-
wszechnie pożyczane, kapitał społeczny pozwala każdemu z farme-
rów na wykonywanie swojej pracy z mniejszym nakładem kapitału
fizycznego w formie narzędzi i wyposażenia. Spontaniczna współpra-
ca jest łatwiejsza dzięki społecznemu kapitałowi”17. Rolnicy na Śląsku
Cieszyńskim pomagali sobie nie tylko w pracach rolnych, ale zrzeszali
się w spółkowych kasach oszczędności i pożyczek. Pierwszy SKOP po-
wstał w 1895 roku w Tyrze (obecnie dzielnica Trzyńca), a kolejne w

17 R. Putman (współpraca R. Leonardi, R. Y. Nanetti), Demokracja w działaniu… op. cit., s. 258.

253
Istebnej, Puńcowie i Goleszowie. Kasy powstawały w ramach Kółek
Rolniczych Towarzystwa Rolniczego. Administracja i zarządzanie Ka-
sami było prowadzone w języku polskim. Zadaniem i celem SKOP-ów
było podniesienie bytu członków pod względem moralnym i mate-
rialnym, poprzez dostarczanie im środków pieniężnych, potrzebnych
w gospodarstwie, a zarazem uczenie oszczędności w myśl zasady –
„oszczędnością i pracą ludzie się bogacą” oraz zachęcanie miejsco-
wej ludności, głównie rolniczej do zakładania stowarzyszeń gospo-
darczych i zarobkowych w okręgu spółki. Kasy od wkładów płaciły
odsetki. Fundusze obrotowe SPOK-ów stanowiły udziały członków
(każdy członek mógł posiadać tylko jeden udział), dywidenda (czysty
zysk wypracowany przez spółkę), wkłady oszczędności (poświadcza-
ne w książeczkach oszczędności), pożyczki zaciągnięte przez spółkę
(w granicach określonych przez Walne zgromadzenie), opłaty wstęp-
ne (wstępujący członek uiszczał bezzwrotną opłatę). Kasy od wkła-
dów płaciły odsetki w wysokości 3,5-4,5%, a od pożyczek pobierały
odsetki w wysokości 4,5-5,4%. Różnicę jednego procenta przeznacza-
no na skromne wynagrodzenie dla skarbnika, na administrację oraz
fundusz rezerwowy. W 1910 roku w ramach Związku Spółek Rolni-
czych zrzeszonych było 85 SKOP-ów oraz 14 spółdzielni spożywczych.
Kasy umożliwiały rozwój ekonomiczny polskiej grupy narodowej na
Śląsku Cieszyńskim, uniezależniając ją jednocześnie od organizacji
niemieckich i czeskich. Dodatkowo Kasy wyrabiały wśród członków
zaufanie, poczucie solidarności, wspólnoty sąsiedzkiej, były czynni-
kiem moralno-wychowawczo-organizacyjnym. W 1929 roku SKOP-y
na Zaolziu liczyły 11 300 członków, zebrały wkładek 30 mln koron
czeskich, udzieliły pożyczek 25 mln i wykazały obrotu rocznego 55
mln. Natomiast w 1930 roku 65 SKOP-ów zrzeszało 13 024 członków,
obrót roczny wynosił 87 mln koron czeskich, udzielono pożyczek
wartości 46 mln, wkłady oszczędnościowe stanowiły 50 mln, nieru-
chomości miały wartość 512 tys., fundusz rezerwowy wynosił 685
tys., natomiast czysty zysk, to 85 tys. koron czeskich. Tak dynamiczny
rozwój SKOP-ów, Kółek Rolniczych i samego Towarzystwa Rolnicze-
go był możliwy dzięki wysokiemu poziomowi zaufania społecznego.
Członkowie SKOP-ów powierzali swoje pieniądze, oszczędności, aby
pomnażać dobrobyt całej polskiej grupy. Gromadzony w ten sposób
kapitał ekonomiczny wzmacniał kapitał społeczny i kulturowy Po-
laków. Do budowy kapitału społecznego potrzebne jest podzielanie
wspólnych wartości: zaufania i współpracy. Zaufanie w grupie zaol-
ziańskiej było wzmacniane i pomnażane przez silne więzi rodzinne i
sąsiedzkie, przez gotowość udzielania spontanicznej pomocy ponad
podziałami wyznaniowymi.
Badacze kapitału społeczno-kulturowego społeczności na pod-
stawie wyników badań wnioskują, że „wysoki kapitał kulturowy
sprzyja jej dynamicznemu rozwojowi. Kapitał kulturowy służy po-
mnażaniu wartości w różnych obszarach życia indywidualnego i
zborowego, a zwłaszcza w sferze kultury symbolicznej”1. Wojciech
Świątkiewicz zauważa także, że kapitał kulturowy społeczności jest
konsekwencją potencjału kulturowego, jakim dysponują jednostki
należące do tej społeczności2.
Także współcześnie polska mniejszość narodowa na Śląsku Cie-
szyńskim w Czechach posiada rozbudowane organizacyjne zaple-
cze, działają liczne organizacje, prowadzone są szkoły z polskim
językiem nauczania, działają instytucje społeczne, kulturalne. Pol-
ska ludność z Zaolzia, wykorzystując swe prawa, od lat 20. XX wie-
ku prowadziła aktywną działalność narodową we wszystkich ob-
szarach życia społecznego, jednak w kolejnych dekadach znacznie
ograniczono obszar działalności do kultury i szkolnictwa z polskim
językiem nauczania3. Od czasów powojennych do „aksamitnej rewo-
lucji” na Zaolziu Polacy mogli się organizować i działać aktywnie

1 Szerzej: W. Świątkiewicz, Kapitał kulturowy a zagadnienie integracji społecznej, [w:] Ku in-


tegracji rozwoju człowieka i społeczeństwa. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi
Władysławowi Jacherowi, red.: A. Barska, T. Michalczyk, M. S. Szczepański, Uniwersytet
Śląski – Uniwersytet Opolski, Katowice – Opole 2001, s. 100.
2 Ibidem, s. 101.
3 Szerzej: St. Zahradnik, Tendencje rozwojowe ludności polskiej w Czechosłowacji 1920-2000,
[w:] Polacy na Zaolziu 1920-2000. Zbiór referatów z konferencji naukowej, która odbyła się
13-14.10.2000 w Czeskim Cieszynie, red.: J. Szymeczek, Kongres Polaków Republice Cze-
skiej, Czeski Cieszyn 2002, s. 21-30; J. Wiechowski, Spór o Zaolzie: 1918-1920 i 1938, „Tor”,
Warszawa 1990.

255
tylko w obrębie jedynej organizacji – Polskiego Związku Kultu-
ralno-Oświatowego (PZKO), finansowanej i kontrolowanej przez
władze komunistyczne. Rodząca się po „aksamitnej rewolucji” de-
mokratyzacja życia społecznego w Republice Czeskiej umożliwiła
wzrost liczby i spectrum4 organizacji etnicznych. Obywatele czescy
polskiej narodowości mieszkający na Zaolziu „poza uczestnictwem
w pozaetnicznych strukturach organizacyjnych”5 w ostatnim dwu-
dziestoleciu uzupełnili istniejącą już wcześniej odrębną siatkę wła-
snych, etnicznych, instytucji i organizacji, o nowe.
Zmienione warunki polityczno-społeczne wywołały nowe potrze-
by wśród polskiej mniejszości i stworzyły zarazem nowe możliwości.
Powołano zatem, 3 marca 1990 roku na Zlocie Polaków, nową repre-
zentację Polaków na Zaolziu, Radę Polaków, która później zmieniła
nazwę na Kongres Polaków w Republice Czeskiej. Powstała zatem
sytuacja, w której często te same osoby należały do Rady Polaków
i PZKO. Rada Polaków na początku zrzeszała dwadzieścia organi-
zacji. Działacze PZKO początkowo sprzeciwiali się tej dwutorowości
organizacyjnej, jednak z czasem współpraca zaczęła się zacieśniać.
Mieszkańcy Zaolzia należąc do różnych grup kulturowych i uczest-
nicząc w ich życiu pomnażają kapitał, wzbogacając tym samym wa-
runki rozwoju jednostek.
Olbrzymi potencjał społeczno-kulturowy polskiej mniejszości na-
rodowej na Zaolziu należy uznać za czynnik wyzwalający ludzką
podmiotowości. Kultura, ideologia, zbiorowa świadomość polskiej
mniejszości narodowej, zakodowana, zmaterializowana i spetryfi-
kowana w tekstach, może służyć współczesnemu i przyszłym poko-
leniom jako zasoby dla indywidualnego myślenia.
Czy możliwy jest kapitał społeczny bez społecznego zaufania?
Obserwacja współczesnego życia społecznego pokazuje, że powin-
niśmy ze zrozumieniem przeczytać hasła zawarte w „Leksykonie” i

4 Przez spectrum G. Babiński rozumie różnorodność organizacji etnicznych, a zwłaszcza


obejmowanie zakresem działalności bardzo różnych dziedzin życia zbiorowości etnicz-
nej. G. Babiński, Metodologia a rzeczywistość społeczna. Dylematy badań etnicznych, Za-
kład Wydawniczy „Nomos”, Kraków 2004, s. 206.
5 Ibidem, s. 203.

256
uczyć się od poprzednich pokoleń gotowości do współpracy, lojal-
ności i wreszcie zaufania. Jest to dziedzictwo przodków, z którego
powinniśmy czerpać, aby po latach nieufności i braku wsparcia od-
budować deficyt zaufania.

BIBLIOGRAFIA:
BABIŃSKI, G., Metodologia a rzeczywistość społeczna. Dylematy badań et-
nicznych, Zakład Wydawniczy „Nomos”, Kraków 2004.
BARTOSZEK, A., Kapitał społeczno-kulturowy młodej inteligencji wobec wy-
mogów rynku, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2003.
CHLEBOWCZYK, J., Nad Olzą, Wydawnictwo „Śląsk”, ŚIN, Katowice 1971.
Davies, N., Boże igrzysko – historia Polski, Wydawnictwo Znak, Kraków
2003.
FAZAN, M., Polskie życie kulturalne na Śląsku Cieszyńskim w latach 1842/48-
1920, Uniwersytet Wrocławski, Wrocław – Warszawa 1991.
GĄSIOR, G., Rektyfikacja, [w:] A. Knyt (red.): Zaolzie. Polsko-czeski spór o
Śląsk Cieszyński 1918-2008, red.: A. Knyt, Ośrodek KARTA, Warszawa
2008.
GĄSIOR, G., Stawianie granicy, [w:] A. Knyt (red.): Zaolzie. Polsko-czeski spór
o Śląsk Cieszyński 1918-2008, red.: A. Knyt, Ośrodek KARTA, Warszawa
2008.
GĄSIOR, G., Zaolzie, [w:] Zaolzie. Polsko-czeski spór o Śląsk Cieszyński 1918-
2008, red.: A. Knyt, Ośrodek KARTA, Warszawa 2008.
GRABOWSKA, B., Tożsamość młodzieży zaolziańskiej – konsekwencja kon-
formizmu czy buntu? [w:] Etniczność i obywatelskość w Nowej Europie.
Konteksty edukacji międzykulturowej, red.: J. Nikitorowicz, D. Misiejuk,
M. Sobecki, Trans Humana Wydawnictwo Uniwersyteckie, Białystok
2007.
JASIŃSKI, Z., Ludność polska w Czecho-Słowacji, [w:] Polonia w Europie,
red.: B. Szydłowska-Ceglowa, Poznań 1992.
JASIŃSKI, Z., Diaspora polska w Czechach i Słowacji, [w:] Polska diaspora,
red.: A. Waloszek, Kraków 2000.
JASIŃSKI, Z., Działalność kulturalno-oświatowa Polaków za Olzą, WSP Opo-
le, Opole 1990.
JASIŃSKI, Z., CIMAŁA, B., Wstęp. [w:] Leksykon Polaków w Republice Cze-
skiej i Republice Słowackiej, T. 1, red.: Z. Jasiński, B. Cimała, Instytut Nauk
Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2014.
KADŁUBIEC, K. D. a kol., Polská národná menšina na Těšínsku v České repu-
blice, Ostrava 1997.
LUBICZ-MISZEWSKI, M., Polonia na Słowacji. Położenie. Kultura. Tożsa-
mość. Studium socjologiczne. Wrocław 2012.

257
NOWAK, K., Zaolzie w polityce zagranicznej Polski (1920-1947), [w:] Polacy
na Zaolziu 1920-2000. Zbiór referatów z konferencji naukowej, która od-
była się 13-14.10.2000 w Czeskim Cieszynie, red.: J. Szymeczek, Kongres
Polaków Republice Czeskiej, Czeski Cieszyn 2002.
Poláci na Těšínsku. Studijní materiál, red.: R. Kaszper, B. Małysz, Kongres
Polaków w Republice Czeskiej, Czeski Cieszyn 2009.
PUTMAN, R., (współpraca R. Leonardi, R. Y. Nanetti), Demokracja w działa-
niu. Tradycje obywatelskie we współczesnych Włoszech, Znak – Fundacja
im. Stefana Batorego, Warszawa – Kraków 1995.
ROSZKOWSKI, J. M., Przyczyny i przebieg procesu słowakizacji ludności pol-
skiej na Górnych Węgrzech do 1918 roku, „Orawa”, nr 38/2000.
ROSZKOWSKI, J. M., Problem świadomości narodowej mieszkańców Górnej
Orawy do 1914 roku, „Rocznik Orawski”, R. 1, 1997.
SIMONIDES, D., Więź regionalna a „mała ojczyzna”, [w:] Kultury regionalne
a świadomość etniczna, red.: I. Bukowska-Floreńska, Wydawnictwo Uni-
wersytetu Śląskiego, Katowice 1999.
SIWEK, T., Podział Czechosłowacji a mniejszość polska. „Sprawy narodowo-
ściowe” 1994, T. 3, Zeszyt 1(4).
SZLENDAK, T., Zaufanie, [w:] Fundamenty dobrego społeczeństwa. Wartości,
red.: M. Bogunia-Borowska, Wydawnictwo Znak, Kraków 2015.
ŚWIĄTKIEWICZ, W., Kapitał kulturowy a zagadnienie integracji społecznej,
[w:] Ku integracji rozwoju człowieka i społeczeństwa. Księga jubileuszo-
wa dedykowana Profesorowi Władysławowi Jacherowi, red.: A. Barska,
T. Michalczyk, M. S. Szczepański, Uniwersytet Śląski – Uniwersytet Opol-
ski, Katowice – Opole 2001.
TRAJDOS, M., Polacy na Słowacji. [w:] Regionalizm – regiony – Podhale, red.:
J. M. Roszkowski, Zakopane 1995;
TRAJDOS, T. M., Spisz północny i środkowy w naszym stuleciu, Studenckie
Koło Przewodników Beskidzkich przy Oddziale Międzyuczelnianym
PTTK w Warszawie, Warszawa 1987.
WIECHOWSKI, W., Spór o Zaolzie: 1918-1920 i 1938, „Tor”, Warszawa 1990.
WRÓBLEWSKI, K., O ruchu narodowym w Księstwie Cieszyńskim. Referat
wygłoszony na I. Wiecu narodowym we Lwowie 31.05.1903, nakładem
autora, Lwów 1903.
ZAHRADNIK, St., Tendencje rozwojowe ludności polskiej w Czechosłowacji
1920-2000, [w:] Polacy na Zaolziu 1920-2000. Zbiór referatów z konferen-
cji naukowej, która odbyła się 13-14.10.2000 w Czeskim Cieszynie, red.: J.
Szymeczek, Kongres Polaków Republice Czeskiej, Czeski Cieszyn 2002.

258
Zenon JASIŃSKI UNIWERSYTET OPOLSKI

WKŁAD „„LEKSYKONU POLAKÓW


W REPUBLICE CZESKIEJ I REPUBLICE SŁOWACKIEJ”
W ZACHOWANIE DZIEDZICTWA KULTUROWEGO
ZAOLZIA

THE CONTRIBUTION OF “LEKSYKON POLAKÓW W REPUBLICE CZ-


ESKIEJ I REPUBLICE SŁOWACKIEJ” TO PRESERVATION OF THE CUL-
TURAL HERITAGE OF ZAOLZIE

ABSTRACT: The article plays the role of justification of the multi-volume


work devoted to Polish population living on the territory divided be-
tween two independent states nowadays – the Czech Republic and
the Republic of Slovakia. It consists of two parts: in the first one, the
author presents how the work itself came to be published – from the
initial intentions to the state of their realization as it is today. Accord-
ingly, he shows the successive stages of creating the work, explains
the changes that followed in the conceptions over the span of sever-
al decades, as well as discusses difficulties in the realization of such
complicated research enterprise. He mentions the goals and tasks,
clarifies the mode and types of entries used in the publication.
The second part of the article justifies the conception of not re-
stricting the studies solely to Zaolzie, which is one of the biggest con-
centrations of Poles outside the borders of our country and is of the
autochthonous character, supported in terms of its population by im-
migration of the Polish, chiefly from Galicia in the period of building
the coal basin. The second concentration of the ethnic and autochtho-
nous nature of the Polish diaspora are the lands of Spiš and Orava.
The author discusses also other concentrations of Polish population
in the Czech Republic and in Slovakia, which are far less numerous,
explains the genesis of their foundation, factors of founding centres
of Polish settlement there, Polish organizational life of these centres,
as well as ethnic, cultural, religious, economic and social differentia-
tion, within which the Polish diaspora is functioning.

259
KEYWORDS: lexicon, Polish minority, Zaolzie, concentrations of the Pol-
ish in Czechia and Slovakia, multiculturalism

PŘÍSPĚVEK „„LEKSYKONU POLAKÓW W REPUBLICE CZESKIEJ


I REPUBLICE SŁOWACKIEJ“ DO UDRŽENÍ KULTURNÍHO DĚDICTVÍ
ZAOLŠÍ

SOUHRN: Prezentovaný článek se zabývá vícesvazkovým dílem věnova-


ným polskému obyvatelstvu regionu nacházejícího se nyní na území
dvou státu České republiky a Slovenské republiky. Skládá se ze dvou
částí. V první Autor seznamuje čtenáře s tím, jak dílo vznikalo: od
prvních záměrů po dnešní stav realizace. Prezentuje jednotlivé etapy
vzniku díla, vysvětluje změny koncepce během několika desítek let,
ukazuje těžkosti při realizaci tak komplikovaného vědeckého úkolu.
Připomíná cíle a úkoly tohoto podniku, vysvětluje jeho koncepci a
druhy hesel používaných vydavatelstvím. Druhá část článku vysvět-
luje koncepci zahrnout do výzkumu nejen Zaolší, kde žije jedna s nej-
větších autochtonních skupin Poláků mimo území Polská, částečně
podporována migrací Poláků, hlavně z Haliče, během vzniku průmy-
slové infrastruktury uhelné pánve. Druhou skupinou etnické a au-
tochtonní povahy polské diaspory je území Spíše a Oravy. Lexikon
se věnuje také jiným, početně mnohem menším skupinám polského
obyvatelstva v ČR a SR, vysvětluje genezi jejich vzniku, faktory po-
dílející se na vzniku v těchto místech středisek polských osadníků,
polský spolkový život těchto skupin a etnické, kulturní, náboženské,
ekonomické, společenské podmínky, v nichž polská diaspora funguje.

KLÍČOVÁ SLOVA: lexikon, polská menšina, Zaolší, polské skupiny v čes-


kých a slovenských zemích, multikulturnost.

260
GENEZA POWSTANIA „„LEKSYKONU”
Praca nad „Leksykonem” jest ściśle związana z moimi zainteresowa-
niami Zaolziem a szerzej z życiem polskiej grupy na Zaolziu, a po-
tem na ziemiach czeskich i słowackich. Zainteresowanie to pojawiło
się, jak to zdarza się nieraz w nauce, przypadkowo. W 1972 roku
na zaproszenie Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-
-Oświatowego w Suchej Górnej, wówczas części Hawierzowa, bra-
łem udział wraz z delegacją Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Ole-
skiej w obchodach 25-lecia Związku z prof. dra hab. Franciszkiem
Hawrankiem. Było to moje pierwsze zetknięcie z Polakami na Za-
olziu, ich życiem kulturalnym i organizacyjnym, polskim szkolnic-
twem, zespołami a także problemami. Wówczas to z inspiracji prof.
dra hab. Franciszka Hawranka podjąłem temat pracy doktorskiej:
„Polskie szkolnictwo w Czechosłowacji 1945-1975”6. Prace nad dy-
sertacją i udział w polonijnym programie centralnych badań podsta-
wowych koordynowanym przez Międzyuczelniany Instytut Badań
Politycznych UMCS w Lublinie CPBP 11.06. pozwoliły mi na posze-
rzenie wiedzy o Polakach na Zaolziu i innych obszarach ówczesnej
Czechosłowacji.
Pod koniec lat siedemdziesiątych w Instytucie Śląskim w Opolu
pojawił się pomysł uczczenia 60 rocznicy wybuchu III Powstania Ślą-
skiego w postaci „Encyklopedii Powstań Śląskich”7. Udział w pracach
zespołu autorskiego EPŚ był inspiracją pomysłu potrzeby przygoto-
wania encyklopedycznego opracowania o życiu Polaków na Zaolziu
w Czechosłowacji. W tym czasie w Centrum Badań Polonijnych, w
Lublinie zaczęto wydawać prace w ramach serii poświęconej sku-
piskom polonijnym na świecie. W Katolickim Uniwersytecie Lubel-
skim w 1976 roku powstała monumentalna praca zbiorowa „Wkład

6 Umożliwiło mi to stypendium im. Wiktora Gorzołki ufundowane przez Opolskie Towarzy-


stwo Kulturalno-Oświatowe w Opolu i udział w seminarium doktoranckim prowadzonym
przez Instytut Śląski w Opolu i Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Opolu. Praca została obro-
niona na Wydziale Filologiczno-Historycznym WSP w Opolu w 1978 roku, przygotowana
pod kierunkiem doc. dra hab. Fr. A. Marka.
7 Encyklopedia Powstań Śląskich, red.: F. Hawranek, W. Lesiuk, M. Lis, B. Reiner, Instytut
Śląski w Opolu, Opole 1982.

261
Polaków do kultury świata”8. Idea „Leksykonu” pojawiła się za spra-
wą sensacyjnego wydarzenia w Opolu, jakim było odnalezienie za-
chowanej części „Leksykonu Polactwa w Niemczech”, przygotowa-
nego przez Związek Polaków w Niemczech (sierpień w 1939 roku do
wydania, pod kierunkiem przez Edmunda Osmańczyka 9. Uznałem
wówczas, że podobnie jak Edmund Osmańczyk przedstawił życie
Polaków w Niemczech, będzie można przedstawić życie Polaków na
Zaolziu i ich problemy. Wówczas myślałem tylko o Leksykonie Pola-
ków na Zaolziu. Zmiana obszaru pojawiła się później. Prowadzone
badania uzmysłowiły mi jak bardzo wiedza o Polakach żyjących na
ziemiach czeskich i słowackich, i ich problemach, jest rozproszona
i niepełna. To było głównym powodem zgłoszenia i realizacji pro-
jektu badawczego „Leksykon Polaków w Czechosłowacji” w latach
1984-1990, którym kierowałem jako koordynator IIo – w ramach
CPBP 11.09, zad. 3.5 (koordynatorem Io był Instytut Badań Polonij-
nych UJ). Wokół tego zadania udało mi się skupić 22-osobowy zespół
badaczy, w tym nieżyjących już znakomitych znawców problematy-
ki zaolziańskiej: profesorów Andrzeja Brożka, Józefa Chlebowczyka,
Antoniego Gładysza, Edmunda Rosnera, Urszuli Kaczmarek, dokto-
rów Edwarda Buławę, Józefa Ondrusza, Władysława Jośka, oraz czo-
łowego historyka zaolziańskiego Stanisława Zahradnika. Opracowa-
nie to o charakterze leksykonu naukowego, z aparatem badawczym,
miało dostarczyć wiedzy o problemach ogólnych Polaków miesz-
kających na ziemiach czeskich i słowackich, informacji o różnych
przejawach życia organizacyjnego, działalności osób związanych z

8 Wkład Polaków do kultury świata, red.: M. A. Krąpiec, P. Taras, J. Turowski,Towarzystwo


Naukowe Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1976.
9 Leksykon Polactwa w Niemczech, wstęp E. Osmańczyk, Instytut Śląski Opole, PWN Opo-
le 1973. Po wybuchu wojny drukarnia, w której miał być drukowany Leksykon, została
zajęta przez Niemców a przygotowany skład zecerski zniszczony. Sądzono, że Leksykon
został stracony bezpowrotnie. Okazało się jednak, że zecer wydrukował przeddzień zaję-
cia drukarni jeden egzemplarz składu, zabrał go do domu i ukrył. Został on odnaleziony w
roku 1972 r. i na podstawie zachowanego wydruku (liter A-P) został wydany przez Instyut
Ślaski w Opolu w formie fototypicznej. Krzysztof Ruchniewicz odnalazł w latach dziewięć-
dziesiątych, część II w bibliotece w Niemczech i wydał drukiem vide Leksykon Polactwa
w Niemczech, wstęp i oprac. Krzysztof Ruchniewicz i Marek Zybura, ATUT, Wrocław 2017,
367 ss.

262
polską diaspora na tym obszarze, wiedzy o dziejach miejscowości,
w których Polacy stanowili znaczny procent mieszkańców, wiedzy
o polskim ruchu wydawniczym. Efektem badań było opracowanie
przez zespół autorów prawie 700 haseł. Wspomniany program ba-
dawczy nie przewidywał środków na opublikowanie wyników ba-
dań. Wówczas w oparciu o zgromadzone materiały dotyczące tego
tematu opublikowałem zestaw haseł pod wspólnym tytułem „Mały
leksykon nadolziański” na łamach miesięcznika społeczno-kultural-
nego „Opole”, w cyklu trwającym trzy lata (1986-1989). Hasła mia-
ły formułę popularną, chodziło o zwrócenie uwagi czytelników na
losy Polaków na Zaolziu oraz na polską kulturę. Na Opolszczyźnie
od lat siedemdziesiątych istniało duże zainteresowanie Zaolziem za-
równo ze strony towarzystw regionalnych, szkół ale także władz sa-
morządowych oraz redaktorów wspomnianego miesięcznika. Duże
zainteresowanie cyklem na łamach miesięcznika skłoniło mnie do
wydania książkowego (w technice kserograficznej i bibliofilskim
nakładzie 100 egz ), pod tym samym tytułem, jak w miesięczniku
„Opole” (1990), za sprawą Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli i Wyż-
szej Szkoły Pedagogicznej w Opolu. Wydawnictwo stało się ważnym
kompendium wiedzy o Zaolziu.
Pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku skończyły się
programy centralnie sterowane, przyszła transformacja, nie było
środków na prowadzenie dalszych badań, ani możliwości publikacji
naukowej wersji Leksykonu. Próby pozyskania środków na dalsze
prace z grantów nie powiodły się. Dopiero dzięki złożonej aplikacji
do pierwszej edycji programu zainicjowanego przez Ministerstwo
Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą Narodowy Program Roz-
woju Humanistyki w 2011 roku, który w module I zakładał publiko-
wanie dział ważnych dla polskiej kultury uzyskałem środki, dzięki
którym można było wznowić badania i opublikować ich efekty10.

10 Projekt: Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej. Projekt nr 1 H 11


021380 finansowany z Funduszu Nauki i Technologii Polskiej. Narodowy Program Rozwo-
ju Humanistyki. W skład zespołu realizującego projekt, oprócz Autorów, wchodzą: prof.
zw. dr hab. Zenon Jasiński (kierownik zespołu), prof. UO, dr hab. Bogdan Cimała (z-ca),
prof. UO, dr hab. Jolanta Kwiatek, dr Eugenia Karcz, dr Marzanna Pogorzelska, dr Krysty-

263
Po opublikowaniu czterech tomów „Leksykonu Polaków w Republi-
ce Czeskiej i Republice Słowackiej” (dalej „Leksykon”) i końcowej redak-
cji Tomu V możemy postawić sobie – jako zespół autorów – pytanie: jaki
jest wkład „Leksykonu”, jako wydawnictwa, w zachowanie dziedzictwa
kulturowego Zaolzia. Regionu niezwykłego, cechującego się silnym po-
czuciem odrębności kulturalnej i regionalnej, bogactwem duchowym,
silną więzią z Macierzą, o rozwiniętym w przeszłości i obecnie życiu
organizacyjnym, mieszkańców zaangażowanych w życie codzienne re-
gionu, mających swoje pasje, ludzi różniących się tożsamością, poglą-
dami politycznymi, wiarą, ale starających się żyć zgodnie z sąsiadami,
wg zasad i wartości przekazywanych przez swoich przodków, zagłę-
bia pamiętnikarskiego i bibliofilskiego, ośrodka prasy polskiej, osób
przywiązanych i kochających swoją „mała ojczyznę”, zbieraczy i ko-
lekcjonerów wszystkiego co jest związane z regionem (od elementów
ze stroju ludowego, poprzez książki, pieśni, słownictwo, przysłowia i
porzekadła, po ciastka ozdobne pieczone z okazji ślubu), region genial-
nych samouków, wybitnych naukowców i cenionych artystów. Region,
w którym przywiązanie do ojcowizny i mowy ojców było i jest bardzo
duże. Dziennikarze i badacze używają niejednokrotnie w odniesieniu
do tego regionu określenia „fenomen kulturowy”. Elementami decydu-
jącymi o tym fenomenie jest niezwykła aktywność kulturalno-oświato-
wa i aktywność twórcza Polaków odciętych od Ojczyzny w przeszłości
i obecnie. Tajemnicy tej wyjątkowości należy upatrywać w trwającej
przez dziesięciolecia pracy oświatowej, jej efektach, działalności wielu
organizacji oraz jednostek świadomych celów i konsekwentnie je re-
alizujących w skomplikowanych warunkach narodowościowych i po-
litycznych tego obszaru, „walkach religijnych”, kresowym położeniu,
urbanizacji obszaru, licznych tytułach polskiej prasy i szkolnictwa oraz
bibliotek11. Źródeł fascynacji własnym regionem wśród mieszkańców
tej miłości ziemi należy doszukiwać w trwałości przekazu kulturowego

na Nowak-Wolna, mgr Anna Majchrowska, mgr Marek Wiendlocha.


11 Z. Jasiński, The continuity and the change in the activity of selected educational organiza-
tions in Zaolzie [w:] Contribution of Educational Societies to the Developnient of the Eu-
ropean Culture, red.: E. Sapia-Drewniak, J. Piechnik-Borusowska, wyd. UO, Opole 2008, s.
99-110.

264
w kolejnych generacjach, wykrystalizowanej świadomości regionalnej
związanej z polską tożsamością narodową, za sprawą szermierzy pol-
skiego ruchu narodowego w II połowie XIX wieku bogate życie organi-
zacyjne ze swoim bogactwem form działalności odwołujących się do
lokalnej tradycji, spraw, wartości 12. Można tu o „fenomenie trwania”,
ciągłości i tradycji.
Opublikowanie w Polsce 5-tomowego dzieła „Encyklopedia pol-
skiej emigracji i Polonii” pod red. Kazimierza Dopierały13 (dzieła nie-
zwykle cennego i obszernego), uświadomiło mi, że opracowanie to
zawiera zaledwie kilkanaście haseł dotyczących Polaków żyjących
na Zaolziu i w byłej Czechosłowacji.
Stąd „Podstawowym celem projektu Leksykon Polaków w Repu-
blice Czeskiej i Republice Słowackiej jest usystematyzowanie wiedzy
o życiu Polaków na ziemiach czeskich i słowackich, ich aktywności
kulturalno-oświatowej, społecznej, gospodarczej i politycznej (…)
uchronienie od zapomnienia dorobku materialnego i duchowego
polskiej diaspory w Czechach i Słowacji, ukazanie wkładu Polaków
w rozwój tych obszarów, a w szczególności dostarczenie informacji
o ludziach i sprawach Śląska Zaolziańskiego”14.
Zgromadzony materiał badawczy został zaprezentowany w po-
staci haseł. Zostały one podzielone na: a) hasła biograficzne poświę-
cone działaczom i twórcom polskim oraz polonofilom, b) hasła doty-
czące miejscowości: poświęcone miejscowościom, w których Polacy

12 E. Buława, Pierwsi szermierze ruchu narodowego na Śląsku Cieszyńskim, Pro Filia, Cieszyn
1997; Idem: Od wspólnoty etnicznej do kształtowania się wspólnot narodowych 1870-1917
[w:] Śląsk Cieszyński. Środowisko naturalne. Zarys dziejów. Zarys kultury materialnej i du-
chowej, red.: W. Sosna, Macierz Ziemi Cieszyńskiej, Cieszyn 2001, s. 167-202; St. Zahrad-
nik, Polska społeczność zaolziańska i jej prekursorzy, PZKO w Republice Czeskiej, Trzyniec
2014; Z. Jasiński, Rzecz o zauroczeniu Zaolziaków swoim regionem [w:] Ciekawość świata,
ludzi, kultury. Księga jubileuszowa ofiarowana Profesorowi Ryszardowi Kantorowi, red.: R.
Hołda, T. Paleczny, Kraków 2012, s. 307.
13 Encyklopedia polskiej emigracji i Polonii, red.: K. Dopierała, Wydawnictwo A. Marszałek w
Toruniu, Toruń 2003-2005.
14 Z. Jasiński, Wstęp do T. I „Leksykonu Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej,
Instytut Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2012, s. 15-19. Szerzej o
założeniach prac nad Leksykonem vide: Mały Leksykon Polaków w Czechosłowacji (redak-
cja i wstęp), „Rocznik Polonijny”, t. 3-4, 1985, s. 161-171; Koncepcja Leksykonu Polaków
w Czechosłowacji a problemy metodologii badań, [w:] Leksykon jako koncepcja badań nad
zbiorowością polonijną w Czechosłowacji, red.: Z. Jasiński, Opole 1986, s. 6-14.

265
stanowili powyżej 1% mieszkańców na początku XX wieku, c) hasła
rzeczowe omawiające działalność różnego rodzaju organizacji: (po-
litycznych, związków zawodowych, organizacji kulturalno-oświa-
towych, młodzieżowych, religijnych, turystycznych, społecznych,
itp.), d) hasła dotyczące prasy polonijnej i wydawnictw – poświęco-
ne polskiej prasie i ważniejszym samodzielnym publikacjom książ-
kowym, a także polskim mediom, e) hasła problemowe – wiążące
różne aspekty dziejów i przejawów aktywności Polaków. Rozmiary
haseł zostały uzależnione od rangi i wagi osoby, organizacji czy ty-
tułu prasy, wielkości skupiska polskiego itd. Zostały one zostały po-
wiązane wewnętrznie systemem odsyłaczy. Uwzględnienie takich
typów haseł i ich treści pozwala na wykazanie wkładu Polaków, w
zachowanie polskiego dziedzictwa kulturowego i narodowego, nie
tylko na Zaolziu, ale także poza jego obszarem. Każde z haseł zostało
opatrzone podstawową bibliografią przedmiotową.
W czterech tomach opublikowano dotychczas łącznie 1049 haseł
dotyczących Zaolzia, w tym: 1. Hasła biogramy – 610; 2. Hasła doty-
czące organizacji i instytucji polonijnych – 140; 3. Hasła dotyczące
wydawnictw i prasy polonijnej 182; 4. Hasła problemowe – 117; 5.
Hasła dotyczące miejscowości – 5215.
Polacy będący obywatelami czechosłowackimi (obecnie Republi-
ki Czeskiej) zamieszkiwali i zamieszkują głównie w dwóch przygra-
nicznych powiatach: Karwina i Frydek-Mistek oraz w rozproszeniu
poza terenem Zaolzia. W 1991 r. mieszkało na Zaolziu 43.973 osób
narodowości polskiej tj. 71,7% ogółu Polaków w Czecho-Słowacji16,
a kolejne spisy powszechne wykazały, że we wspomnianych powia-
tach mieszkało: w 2001 roku – 36.157 osób narodowości polskiej17 i
w 2011 roku już tylko 27.142 osób18.

15 Biuro współpracy z Zagranica i Badań Naukowych UO, Z. Jasiński, Sprawozdanie końcowe


z realizacji projektu: Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej. Pro-
jekt nr 1 H 11 021380, Opole 2016.
16 T. Siwek, Demografická charakterístika Polaků v ČR [w:] Polská národná menšina na Těšín-
sku v České republice, D. Kadłubiec et al., Ostrava 1997, s. 46-47.
17 St. Zahradnik, Od większości do mniejszości. Polacy na Zaolziu [w:] Mniejszości narodowe
na Śląsku Cieszyńskim. Dawniej i dziś. Minulost a současnost národnostích menšin na Těšin-
sku. Czeski Cieszyn/Český Těšin 2001, s. 45.
18 [online:] http://vdb.czso.cz/sldbvo, Frýdek-Mistek , Karviná; „Głos Ludu”, 26.01.2012.

266
„Leksykon” jest źródłem wiedzy dla osób zainteresowanych dzie-
jami Polaków na tych ziemiach, a w szczególności dla uczniów pol-
skich szkół i nauczycieli na Zaolziu (w realizacji edukacji regional-
nej), polskich organizacji i dziennikarzy.
„Leksykon” jako specyficzna forma opisu rzeczywistości wyma-
ga wielu zabiegów metodologicznych związanych z intencją, celem i
szczegółowymi założeniami.
W „Leksykonie” poprzez dobór haseł pragnęliśmy z autorami ha-
seł potwierdzić uniwersalną myśl Józefa Burszty, dobrze wiążącą
się z Zaolziem, że „Regionalne tradycje historyczno-kulturowe mają
pierwszorzędną siłę oddziaływania. One są ludziom najbliższe, bo
ich własne, tak jak własnymi są wszystkie sprawy swego regionu.
One to zdolne są wyzwolić największą energię do działalności we
wszystkich dziedzinach życia, one wzniecają inicjatywę i zapał do
ich realizacji, one też najbardziej cieszą”19.
Już liczba haseł odnosząca się do Zaolzia pozwala na postawie-
nie tezy, że „Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Sło-
wackiej” wnosi istotny wkład w wiedzę o dziedzictwie kulturowym
Zaolzia, zarówno materialnym jak i niematerialnym, i sam jako taki,
jest elementem dorobku duchowego Zaolzia.
Jak ważne jest dziedzictwo kulturowe i edukacja regionalna naj-
dobitniej podkreślił Piotr Żuchowski pisząc: „Związek człowieka z
dziedzictwem regionu jest wartością, którą powinniśmy młodym
ludziom uświadamiać, co z pewnością zaowocuje kształtowaniem
się w nich poczucia własnej tożsamości, a co za tym idzie – postawy
zaangażowania w sprawy związane z codziennym życiem wspólno-
ty, w której dorastają, a także otwarcie się na inne społeczności i
kultury (…).Uświadomienie sobie, czym jest dziedzictwo kulturowe
własnego regionu, miasta, wsi stanowi punkt wyjścia do kultywowa-
nia, ożywiania czy reaktywowania lokalnych tradycji…”20.

19 J. Burszta, Kultura ludowa – kultura narodowa, Warszawa 1974, s. 356.


20 Cyt. za K. A. Gajda, Aktywne metody edukacji muzealnej. Uczenie o niematerialnym dzie-
dzictwie kulturowym [w:] Niematerialne dziedzictwo miasta, red.: Magdalena Kwiecińska,
Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Kraków 2016, s. 286-287.

267
To nie przypadek, że najwięcej miejsca w „Leksykonie”, w odnie-
sieniu do Zaolzia poświęcono postaciom zasłużonym dla regionu,
częstokroć wybitnym jednostkom, działającym na wielu polach. To
ich udział, zaangażowanie w polskie sprawy w regionie przyczyniły
się do podtrzymania tożsamości etnicznej i polskiej tożsamości na-
rodowej, polskich tradycji, języka, więzi z Macierzą itd., do utrzyma-
nia ciągłości przekazu historycznego i kulturowego, działalności na
rzecz poprawy warunków codziennego życia poprzez organizację
życia społecznego, ekonomicznego, gospodarczego czy obrony inte-
resów mieszkańców regionu. To funkcjonowanie w zróżnicowanej
kulturowo, religijnie i narodowo społeczności, w sytuacji ustawicz-
nej potrzeby znajdowania porozumienia w codziennych sytuacjach
życiowych a z drugiej konfrontowania swojej odrębności etnicznej
i kulturowej wykształciło w mieszkańcach tej ziemi oddanie dla
spraw społecznych, regionu, szacunek dla innych, szacunek dla pra-
cy, szacunek dla „wiary ojców” i tradycji21.
W przypadku Zaolzia, można mówić nie tylko o jednostkach, ale
rodach mających liczną grupę swoich przedstawicieli np. rody Ber-
gerów, Buzków, Bystroniów, Cienciałów, Fierlów, Guziurów, Kożusz-
ników, Kubiszów, Michejdów, Tacinów), itd., które wniosły znaczą-
cy wkład w życie tego regionu. Hasła osobowe zostały poświęcone
przedstawicielom różnych zawodów: nauczycieli, lekarzy, rolników,
górników, inżynierów, przedstawicieli wolnych zawodów, pisarzy,
dziennikarzy itd., którzy swoją niezwykłą aktywnością i rezultatami
swojej pracy zasłużyli na miano „zasłużonych dla regionu”. Autorzy
Leksykonu starali się uwzględnić postacie nie tylko „wyrastające”
ponad region, ale też postacie „trzeciego planu”, jednakże bardzo
ważne dla swoich lokalnych społeczności.
Na przykładzie tego obszaru stosunkowo łatwo wykazać po-
trzebę zrzeszania się w różnego rodzaju organizacjach: politycz-
nych, kulturalno-oświatowych, społecznych, gospodarczych, mło-
dzieżowych, wyznaniowych, narodowych itd. Dlatego kolejny typ

21 Płyniesz Olzo. Zarys kultury duchowej ludu cieszyńskiego, red.: D. Kadłubiec, Ostrava 1970;
Idem, Uwarunkowania cieszyńskiej kultury ludowej, SF ZG PZKO, Czeski Cieszyn, 1987.

268
haseł rzeczowych dotyczy życia organizacyjnego Polaków na tym
obszarze.
Pierwszą polską organizacja na Zaolziu, która powstała w 1870,
była Czytelnia Katolicko-Ludowa w Jabłonkowie. Stała się ona wzo-
rem dla wielu innych czytelni powstających na tym terenie w okresie
późniejszym22. Jej członkowie stawiali sobie za cel: „pielęgnowanie
polskiego języka ojczystego, jako środka niezbędnie koniecznego do
krzewienia oświaty narodowej, do rozbudzania szczerego przywią-
zania do mowy polskiej, do dziejów polskich, do cnót polskich, boć
to najdroższe pamiątki po naszych rodzicach”23. Swoim następcom
pragnęli uświadomić wagę języka polskiego, polskiej historii i pol-
skich wartości. Pod koniec XIX w. powstają kolejne organizacje takie
jak: Koła Macierzy Szkolnej dla Księstwa Cieszyńskiego, Kółka Rol-
nicze z Czytelniami, Koła Towarzystwa Szkoły Ludowej, działające
w północnej części Zaolzia i na Kresach Ostrawskich, Towarzystwo
Oświatowe „Jedność” (powstało w lutym 1898 r. w Cieszynie, celem
organizacji było: „Krzewienie i popieranie oświaty ludowej i wszech-
stronnego, ekonomicznego, społecznego, narodowego i moralnego
rozwoju wśród ludności polskiej na Śląsku, z wyjątkiem dążności
politycznych”)24. Na początku XX w. powstały na Zaolziu pierwsze
gniazda Zrzeszenia Gimnastyczno-Oświatowego „Sokół” (gniazda
prowadziły działalność: sportowo-gimnastyczną, kulturalno-oświa-
tową, na rzecz sprawności wojskowej)25 i grupy młodzieżowej or-
ganizacji sportowej „Siła” , a także Kształcące i Wspierające Towa-
rzystwo „Braterstwo”. Organizacje te prowadziły czytelnie książek
i prasy (a czasami biblioteki), tworzyły w ten sposób sieć polskich
ośrodków pracy kulturalno-oświatowej i narodowej, obok realizo-
wania swoich zasadniczych zadań, zachęcały do uprawiania sportu,

22 K. Piegza, W setną rocznicę założenia jabłonkowskiej Czytelni, „Zwrot”, nr 4/1970; confer. J.


Cienciała, Czytelnia Katolicka kuźnią polskości, „Kalendarz Śląski” 2007, ZG PZKO w RCz.
Czeski Cieszyn 2006, s. 83-85.
23 Z. Jasiński, Mały leksykon nadolziański, „Opole”, nr 11/1986 .
24 M. Heller, Towarzystwo Oświatowe Jedność, Leksykon Polaków… op. cit. T. I, s. 337.
25 A. Steuer, Zrzeszenie Gimnastyczno-Oświatowe „Sokół”, Leksykon Polaków…, op. cit., T. I, s.
94.

269
zachęcały do czytelnictwa itd.) prowadziły pracę narodową poprzez
organizowanie przedstawień, wieczorków narodowych, odczytów
związanych z polską historią i kulturą kształtujących poczucie pol-
skości Do nich dołączyły później kobiece organizacje wyznaniowe
(ewangelickie i katolickie), młodzieżowe związki wyznaniowe a na-
stępnie związki zawodowe. Wszystkie istniejące tu polskie organi-
zacje w większym lub mniejszym stopniu w swojej działalności od-
woływały się do folkloru, tradycji, lokalnej obrzędowości, do tego co
było im najbliższe, starały się wiązać swoich członków z regionem.
Polskie życie organizacyjne na Zaolziu rozwinęło się szczególnie
w okresie międzywojennym. Z zachowanych w archiwum opaw-
skim rejestrów związków dowiadujemy się, że na Zaolziu w latach
1920-1938 działało ponad 740 organizacji polskich, różnego rodzaju.
Ich wkład organizacji w życie regionu i dziedzictwa jest zróżnico-
wany, zależał od charakteru organizacji (polityczne, wyznaniowe,
społeczne, kulturalno-oświatowe, zawodowe, terenu działania (lo-
kalne lub obejmujące całe Zaolzie), form działalności (celów i form
zatwierdzonych przez władze w statucie), potencjału członkowskie-
go, zasobów materialnych, skupiały one znaczny procent przedsta-
wicieli polskiego społeczeństwa na Zaolziu26. „Leksykon” prezentu-

26 Z. Jasiński, Działalność kulturalno-oświatowa Polaków za Olzą, Opole 1990, s. 66 i n. Były


wśród nich zarówno polskie partie polityczne (do najliczniejszych należały: Polskie
Stronnictwo Ludowe – 6245 czł, 52 koła; Związek Śląskich Katolików – 6000 członków, 60
oddziałów; Polska Socjalistyczna Partia Robotnicza – 3150 członków, 50 oddziałów), or-
ganizacje zawodowe pozostające pod różnymi wpływami politycznymi i wyznaniowymi
(najliczniejsze: Związek Górników – 2500 członków, 12 kół; Związek Metalowców – 1000
członków), organizacje wyznaniowe (najliczniejsze: Stowarzyszenie Niewiast Ewange-
lickich – 3000 członkiń, 7 kół; Polski Związek Niewiast Katolickich – 1616 członkiń, 29 kół;
Zrzeszenie Związków Ewangelickiej Młodzieży – 2175 członków, 20 kół; Związek Stowa-
rzyszeń Młodzieży Katolickiej – 1500 członków, 20 kół), społeczno-gospodarcze (najlicz-
niejsze: Ochotnicze Straże Pożarne – 4651 członków, 72 jednostki; Rodzina Opiekuńcza
– 4102 członków, 81 kół; Towarzystwo Rolnicze – 1996 członków, 58 kół), młodzieżowe
(najliczniejsze: Harcerstwo Polskie w Czechosłowacji – 2862 harcerzy i harcerek, 42 dru-
żyny; Związek Polskich Klubów Sportowych – 2290 członków, 20 klubów; Stowarzyszenie
Proletariackiej Kultury Fizycznej – 1500 członków, 38 oddziałów, Towarzystwo Turystycz-
no-Sportowe „Beskid Śląski” – 1050 członków, 21 oddziałów), kulturalno-oświatowe, naj-
liczniejsza: Macierz Szkolna w Czechosłowacji – 7771 członków, 94 koła; oraz spółdzielcze
(Związek Spółdzielni Polskich w Czechosłowacji – 22000 członków 103 oddziały, Związek
Polskich Stowarzyszeń Spożywczych na Śląsku – 17223 członków, 3 związki). Na terenie
Zaolzia działało wówczas 190 zespołów teatralnych, 140 chórów, 20 orkiestr i kapel oraz
150 bibliotek. W 1937 r. zorganizowano 84 zebrania otwarte, 540 walnych zebrań, 246
zebrań członkowskich, 8 manifestacji ludności, 15 pochodów ulicznych, 365 prelekcji i

270
je najważniejsze dla polskiej grupy organizacje, które przyczyniały
się do zachowania polskiego języka, wiedzy o przeszłości regionu i
Polski, polskich zwyczajów, polskiej kultury, pamięci o przodkach i
ich dokonaniach oraz pamiątek po nich a także te, które zabiegały
o prawa o przestrzeganie praw mniejszości narodowych w swoich
programach (o prawa te zabiegały wszystkie polskie partie, włącz-
nie z Sekcją Polską Komunistycznej Partii Czechosłowacji) oraz or-
ganizacje gospodarcze i spółdzielcze, które wspierały materialnie
działalność kulturalno-oświatową polskich organizacji, udostępnia-
ły im lokale na siedziby przedszkoli, szkół, bibliotek, czytelni itd.
Wszystkie polskie organizacje na Zaolziu przestrzegały zasady, że
językiem urzędowania w organizacji jest język polski. Np. polskie
organizacje wyznaniowe na Zaolziu były skupione na kwestiach
religijnych, ale były one także związane z obroną języka polskiego
w praktykach religijnych, z propagowaniem polskiej kultury, pra-
sy, książek, propagowania twórczości miejscowych twórców itd..
Związek Śląskich Katolików, bronił polskich tradycji i polskich na-
bożeństw w kościele, był wydawcą „Kalendarza Związku Śląskich
Katolików”, oraz pism: „Nasz kraj”, „Poseł Związku Śląskich Katoli-
ków” oraz powieści ludowego pisarza Walentego Krząszcza „Z gór-
nośląskiej wsi”. Oddziały Związku Śląskich Katolików organizowały
dla swoich członków „święcone” urządzane w okresie Wielkanocy
i „wilijki” organizowane w okresie Bożego Narodzenia. Amatorskie
zespoły teatralne Związku Ewangelickiej Młodzieży chętnie sięga-
ły do sztuk ludowych miejscowych autorów (Ernesta Farnika, Ka-
rola Bergera, Jana Szuścika)27. Towarzystwo Ewangelickiej Oświaty
Ludowej, powstałe w 1928 r. w Trzyńcu zasłużyło się całej polskiej
kulturze religijnej na Zaolziu głównie jako wydawca polskich mo-
dlitewników, kancjonałów, broszur religijnych, pamiętnika ks. Jana
Pindora28 a także jako wydawca „Pamiętnika starego nauczyciela” –

wieczorków dyskusyjnych, 260 przedstawień teatralnych przygotowanych przez zespoły


amatorskie i 1200 różnych koncertów, zabaw tanecznych i wieczorków.
27 Szerzej vide Z. Jasiński, Działalność kulturalno-oświatowa Polaków za Olzą, Opole 1990.
28 Vide roczniki „Naszego Kalendarza Ewangelickiego”.

271
Jana Kubisza – piewcy Zaolzia, autora wiersza „Nad Olzą”29. Wiersza
niezwykle ważnego dla Polaków na Zaolziu. Nie sposób przedstawić
tu zasług wszystkich polskich organizacji na Zaolziu dla zachowa-
nia dziedzictwa kulturowego, w okresie ponad wieku. W statutach
większości polskich organizacji istnieją zapisy dotyczące zachowa-
nia spuścizny po poprzednich pokoleniach, języka ojczystego i wia-
ry. Np. polskie straże pożarne chciały być doceniane w społeczeń-
stwie zaolziańskim nie tylko za ochronę dobytku materialnego, lecz
chciały także „stać na straży dóbr duchowych, starać się o zacho-
wanie spuścizny przodków, zachować wiarę i język macierzyński”30.
Tu skupiam się na przykładach działalności polskich organizacji,
które mają szczególny wkład w tworzenie dorobku mieszkańców
nadolziańskiej ziemi, jego przechowywanie oraz przekazywanie na-
stępnym pokoleniom. Szczególne miejsce zajęła Macierz Szkolna dla
Księstwa Cieszyńskiego (1885-1920) założona przez polskich dzia-
łaczy narodowych na Śląsku Cieszyńskim 9 XI 1885 r. w Cieszynie,
na jej czele stanął Paweł Stalmach. Głównym celem jaki wówczas
stawiano sobie było założenie polskiego gimnazjum w Cieszynie i
na miarę możliwości innych szkół. Stała się w krótkim czasie głów-
ną organizacją kulturalno-oświatową na Śląsku Cieszyńskim, której
sieć kół pokryła niemal cały teren, sięgając aż po Kresy Ostrawskie.
Tylko do 1914 r. powstało na Zaolziu 36 kół Macierzy. Tuż przed I
wojną światową Macierz Szkolna prowadziła tu Polskie Gimnazjum
Realne im. J. Słowackiego w Orłowej, Szkołę Wydziałową w Niemiec-
kiej Lutyni, 10 szkół ludowych, 2 szkoły uzupełniające i 11 ochronek.
Przy licznych kołach działały zespoły teatralne; prowadzono biblio-
teki, kółka samokształceniowe, organizowano odczyty, kursy dla
analfabetów, kursy oświatowe, chóry, festyny i bale31.

29 L. Miękina, Znów minie wiek… Antologia literatury nadolziańskiej, Cieszyn 2001, s. 80. W
wierszu tym Jan Kubisz wyraża swoje niepokoje związane z odchodzeniem mieszkańców
nadolziańskiej ziemi od wiary, obyczajów, mowy przodków, ma jednocześnie nadzieję, że
wnuk usłyszy „przodków swoich dzieje” w szumie fal Olzy, która się nie zmienia.
30 „Przewodnik Strażacki”, nr 4/1938, s. 5.
31 Z. Jasiński, Macierz Szkolna dla Księstwa Cieszyńskiego, Leksykon Polaków… op. cit.., T. I, s.
168.

272
Po rozdzieleniu Śląska Cieszyńskiego większość kół znalazła się
po stronie czeskiej, gdzie utworzyły one Macierz Szkolną w Czecho-
słowacji (dalej: MSz), otwierając nowy rozdział tej zasłużonej orga-
nizacji, stała się ona najważniejszą polską organizacją kulturalno-
-oświatową na Zaolziu32. Z 12 kół MSz w 1921 r. z 1377 członkami,
rozrosła się w 1938 r. do 93 kół z 9739 członkami. Była jedyną orga-
nizacją, która cieszyła się poparciem, nie tylko polskiego obozu na-
rodowego, ale także polskich socjalistów i komunistów. Łącznikiem
tym była sprawa polskiego szkolnictwa. Wobec niedostatku szkol-
nictwa państwowego dla dzieci i młodzieży polskiej w Czechosłowa-
cji Macierz Szkolna prowadziła polskie szkolnictwo33.
Duży wkład w zachowanie polskiego języka i polskiej kultury
mają biblioteki i czytelnie prowadzone przez organizacje polskie
działające na terenie Zaolzia i gminy.
Po II wojnie światowej wszystkim polskim organizacjom zakaza-
no działalności. Przyczyniła się do tego wroga postawa miejscowych
czynników czeskich, które zarzucały działaczom polskich organiza-
cji propagowanie nacjonalizmu, związki z polską irredentą i zaję-
ciem Zaolzia przez Polskę w 1938 r. Organizacje polskie mogły zło-
żyć odwołania od decyzji władz, co większość polskich organizacji
uczyniła a niektóre podjęły swoją działalność nie czekając na pozy-
tywne decyzje (np. Towarzystwo Nauczycieli Polskich, czy niektóre
kluby sportowe)33.
Po podpisaniu układu między Polską a Czechosłowacją 10 III 1947
roku, na podstawie protokołu dodatkowego pozwolono jedynie na
działalność Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego (PZKO)
całkowicie podporządkowanego politycznie i finansowo władzom
państwowym i Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej, które już w la-
tach pięćdziesiątych zostało włączone do czeskiego ruchu młodzie-
żowego). Brak zgody na odbudowę polskiego życia organizacyjnego

32 Vide Z. Jasiński, Działalność kulturalno-oświatowa Polaków za Olza, WSP, Opole 1990; tam
szerszej o działalności MSz w Czechosłowacji w latach 1920-1938. Jubileuszowe sprawoz-
danie Macierzy Szkolnej na Śląsku Cieszyńskim 1885-1935, nakładem Macierzy Szkolnej w
Czechosłowacji, Czeski Cieszyn 1935
33 F. Chocholač, Jak likwidowano polskie przedwojenne związki, „Głos Ludu”, 4.02.1995.

273
czynniki oficjalne tłumaczyły przemianami ustrojowymi, zasada-
mi polityki narodowościowej, internacjonalizmem głoszącym jed-
nolitość ruchu inne związkowego, spółdzielczego, młodzieżowego
itd.34. PZKO próbował zastąpić zlikwidowane organizacje kultural-
no-oświatowe i swoje formy działalności dostosowywać do odbior-
ców w różnym wieku (zespoły amatorskie dla różnych grup wieko-
wych, zespoły sportowe, wokalne, teatr lalkowy „Bajka”, imprezy
masowe, festiwale polskiej piosenki, Festiwale PZKO, bale, festyny,
itd. Związek ten był najliczniejszą organizacją polską na Zaolziu,
w szczytowym momencie liczył ponad 22 tys. członków, ma swój
niekwestionowany wkład w zachowanie dziedzictwa kulturowe-
go regionu, dzięki m.in. działalności sekcji przy ZG PZKO (Sekcja
Ludoznawcza, Sekcja Historii Regionu, Sekcja Artystyczna, Sekcja
Kobiet), wartościowym wydawnictwom dokumentującym dorobek,
historię i kulturę regionu, m.in. kalendarzom zeszytom i biulety-
nom sekcji, wydawnictwom okolicznościowym, monografiom te-
matycznym, miesięcznikowi społeczno-kulturalnemu „Zwrot”35, or-
ganizacji konkursów zbieractwa, wystawom itd. Oczywiście z wielu
względów PZKO nie mógł zaspokoić różnych potrzeb i oczekiwań
swoich członków z powodu odmawiania prawa do zajmowania się
określonymi tematami czy samoograniczeniem. Z pewnością nie
był w stanie zastąpić Macierzy Szkolnej czy Towarzystwa Nauczy-
cieli Polskich, które broniły spraw polskiego szkolnictwa i polskiej
oświaty. Ważnym krokiem było powołanie przy ZG PZKO w Czeskim
Cieszynie Klubu Nauczycieli Emerytów. To jego członkowie podję-
li się gromadzenia materiałów do dziejów polskiego szkolnictwa,
organizacji nauczycielskich w stworzonym przez siebie archiwum
KNE (odpisów kronik szkolnych, monografii szkół, wspomnień na-
uczycieli, cyklu publikacji Alfreda Kocura poświęconych szkolnic-
twu polskiemu na Kresach Ostrawskich) a także popularyzowaniu

34 Szerzej o działalności PZKO vide: Leksykon PZKO, red.: M. Radłowska-Obruśnik, O. Toboła,


ZG PZKO Czeski Cieszyn 1997; PZKO w roku 2007. Aneks do Leksykonu, red.: F. Bałon, ZG
PZKO w Republice Czeskiej [2007].
35 St. Zahradnik, Ruch wydawniczy Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w latach
1947-2011, ZG PZKO, Czeski Cieszyn 2012.

274
dorobku oświatowego na Zaolziu poprzez organizację wystaw, wy-
dawanie jednodniówek itd.36.
Po „aksamitnej rewolucji” z 1989 roku Polacy na Zaolziu podjęli
kolejną próbę odbudowania polskiego życia narodowego w jego roz-
miarach sprzed 1938 roku. Pierwsza organizacją, której się to uda-
ło, było Towarzystwo Nauczycieli Polskich, które reaktywowało się
10 III 1990 roku, nawiązując do swoich chlubnych tradycji z okresu
międzywojennego.
TNP w okresie międzywojennym troszczyło się o programy i pod-
ręczniki szkolne dla polskich szkół, zabiegało o upaństwowienie pol-
skich szkół Macierzy Szkolnej, o utworzenie polskiego seminarium
nauczycielskiego, o nadzór pedagogiczny wywodzący się z polskich
nauczycieli, broniło nauczycieli szkół polskich przed atakami cze-
skiej prasy insynuującej polskim nauczycielom prowadzenie przez
nich wywrotowej. To na nauczycielach spoczywał cały ciężar pracy
kulturalno-oświatowej. Byli oni kierownikami zespołów, reżysera-
mi, dyrygentami chórów i orkiestr, prezesami i członkami innych
towarzystw, prelegentami i organizatorami różnych lokalnych im-
prez. Koła lokalne prowadziły także zespoły teatralne37. Przykłada-
li dużą wagę do dokształcania nauczycieli poprzez kursy, wystawy,
pokazowe lekcje i odczyty pedagogiczne. Na walnych zebraniach
TNP gościli z Polski znani pedagodzy i nauczyciele (dr Bogdan Su-
chodolski, dr Henryk Rowid, dr Maria Grzegorzewska, dr Bogdan
Nawroczyński)38. Brak tego Towarzystwa bardzo odczuwali polscy
nauczyciele, dlatego też w nowej sytuacji doprowadzili do szybkiego
reaktywowania TNP.

36 Jednodniówka TNP, (maszynopis powielany) ZG PZKO, KNE, Cz. Cieszyn 1973.


37 F. Kulisiewicz, Polacy w Czechosłowacji, Frysztat 1929, s. 81; Dziesięciolecie Towarzystwa
Nauczycieli Polskich w Czechosłowacji 1921-1931, Nakładem Towarzystwa Nauczycieli Pol-
skich w Czechosłowacji, Frysztat 1931, s. 11-19, 29-48. Warto dodać, że na ogólną liczbę 369
członków TNP w 1929 r. aż 32 było zaangażowanych w działalność literacką, 30 uprawiało
działalność artystyczną w zakresie muzyki, plastyki i rzeźby. Towarzystwo wniosło duży
wkład do kultury muzycznej Zaolzia dzięki swemu chórowi, który istniał od 1925. Po II
wojnie światowej tradycje tego chóru kontynuował od 1955 roku Chór Nauczycieli Pol-
skich przy ZG PZKO.
38 Jednodniówka TNP…, op. cit., s. 19.

275
Najbardziej zasłużoną organizacją dla szkolnictwa polskiego na
Zaolziu była Macierz Szkolna udało się ją reaktywować prawie w
rok później. Dnia 17 I 1991 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
Republiki Czeskiej w Pradze zarejestrowało Macierz Szkolną w Re-
publice Czeskiej. Prezesem Tymczasowego Zarządu został dr Włady-
sław Josiek39.
Była to udana próba wznowienia działalności tej bardzo zasłu-
żonej dla polskiej oświaty i kultury oraz regionu organizacji po 45
latach za sprawa jej byłych działaczy w sytuacji rozpadu systemu
socjalistycznego, po błękitnej rewolucji w Czechosłowacji. W roku
2000 Macierz Szkolna liczyła już 50 kół i 4 tys. członków40.
Główne zadanie jakie przyjęła na siebie odnowiona Macierz
Szkolna koncentrowało się na stworzeni jak najlepszych warunków
do pracy polskim przedszkolom i polskim szkołom. Dotychczasowe
podstawy prawne, w oparciu, o które funkcjonowało szkolnictwo
polskie stały się nieaktualne. Zaistniała konieczność podporządko-
wania szkolnictwa narodowościowego bezpośrednio centralnym
władzom oświatowym w Pradze oraz powołania instytucji nadzoru
i doskonalenia w polskim szkolnictwie41.
Z dużej liczby organizacji działających w latach 1920-1938 re-
aktywowały się w początkowym okresie w Republice Czeskiej (po
1989 roku) cztery organizacje o zasięgu ogólnokrajowym 1. Macierz
Szkolna w Republice Czeskiej 2. Harcerstwo Polskie w Republice
Czeskiej, 3. Polskie Towarzystwo Turystyczno-Sportowe „Beskid Ślą-
ski”, 4. Towarzystwo Nauczycieli Polskich w Republice Czeskiej, 5.
dwie organizacje o zasięgu lokalnym Czytelnia Katolicka w Wędryni

39 J. Branny, Macierz Szkolna [w:] Tu byliśmy, tu jesteśmy…Szkolnictwo polskie w ostatniej


dekadzie XX wieku. Czeski Cieszyn 2000, s. 61-62. 30 XI 1990 r. utworzono Komitet przygo-
towawczy a pierwsze walne zebranie reaktywowanej Macierzy odbyło się 14 III 1991 roku
w Domu PZKO w Lesznej Dolnej. Inicjatorami działań na rzecz wznowienia działalności
byli: Tadeusz Wantuła, Danuta Branna, Władysław Josiek; J. Branny, Macierz Szkolna w
Republice Czeskiej. Potrójny Jubileusz 1885*1920*1990, Zarząd Główny Macierzy Szkolnej
w Republice Czeskiej, Czeski Cieszyn 2010.
40 Ibidem.
41 Confer. Referat wygłoszony przez mgr M. Rakowską, prezesa TNP na III Zjeździe TNP 26 III
1994.

276
i Towarzystwo „Braterstwo” w Suchej Górnej. To trwanie organiza-
cji daje szansę zachowania dziedzictwa. W leksykonie poświęcamy
polskim organizacjom na Zaolziu wiele miejsca, bowiem mają one
swój niepodważalny wkład w zachowanie dziedzictwa kulturowego
regionu. Nie sposób ich tu wszystkich wymieniać. Ich udział w pol-
skim życiu narodowym, był zależny od okresu, w którym działały i
uwarunkowań politycznych.
Kolejny typ haseł uwzględnionych w Leksykonie dotyczy wydaw-
nictw, obejmują one prasę, kalendarze, książki, druki ulotne, jedno-
dniówki, sprawozdania itd.
Szczególną rolę odrywała i odgrywa prasa w omawianym śro-
dowisku a także w zbiorowościach polonijnych. Prasa polska jest
środkiem masowego przekazu informacji w języku ojczystym, w
ten sposób przyczyniała się do podtrzymania znajomości języka i
jego zachowania, do czasu upowszechnienia się radia i telewizji (a
przede wszystkim możliwości odbierania polskich programów i ra-
diowych i telewizyjnych na terenie Zaolzia) wzorem polskiego języka
literackiego w najprostszej postaci. Była źródłem wiedzy o polskiej
historii i kulturze, wydarzeniach społeczno-politycznych i kultural-
nych, przyczyniała się do zachowania tożsamości regionalnej i na-
rodowej, integrowała polskie środowisko w sytuacjach zagrożenia
wokół spraw polskich, (np. wpisy do szkół, likwidacja polskich szkół
lub organizacji), prasa polska w miarę swoich możliwości broniła
interesów i praw polskiej grupy, przed germanizacją i czechizacją,
były czynnikiem aktywizacji społeczno-gospodarczej i kulturalnej
grupy Polaków na tym terenie. To z prasy czytelnicy dowiadywali
się o tym co dzieje się w Polsce. Już sam fakt ukazywania się prasy
w języku polskim był ważnym środkiem budowania poczucia dumy
narodowej, gdyż był namacalnym dowodem istnienia polskiej grupy
na tym obszarze.
Nie ma wątpliwości, że wydawnictwa są nie tylko środkiem ko-
munikowania się ze społecznością lokalną, elementem dziedzictwa
duchowego, ale także środkiem utrwalania dziedzictwa i jego prze-
kazywania.

277
Prasa polska w diasporach spełnia takie funkcje jak: funkcja ko-
munikacyjno-informacyjna, funkcja edukacyjno-poznawcza, funk-
cja aktywizacyjno-kreatywna, funkcja narodowa i funkcja integra-
cyjna. Zaolzie stanowi interesujące źródło do badań nad ruchem
wydawniczym. Dzięki Stanisławowi Zahradnikowi w Leksykonie
zostały zaprezentowane wszystkie tytuły prasy ukazującej się na Za-
olziu od 1848 roku. Średnio w okresie międzywojennym ukazywało
się 30 tytułów prasy polskiej. Niektóre z tytułów ukazywały się przez
wiele lat („Gwiazdka Cieszyńska” 1851-1920”; „Głos Ludu Śląskiego”
1891-1920; „Głos Prawdy” 1919-1939; „Głos Ludu” od 1945 do nadal,
„Zwrot” od 1949 r do nadal)42.
Jeśli uświadomimy sobie, że ta duża liczba tytułów prasy była
utrzymywana tylko z prenumeraty czytelników na terenie dwóch
powiatów, którzy zdawali sobie sprawę ze znaczenia prasy, odczu-
wali potrzebę jej czytania i korzystania z informacji, które mogli na
jej łamach znaleźć. Jeśli do polskiej prasy tego obszaru dodamy tra-
dycję polskich kalendarzy wydawanych przez różne organizacje (po-
czynając od wyznaniowych poprzez gospodarcze a na zawodowych
kończąc), wydawnictwach jubileuszowych organizacji, drukowa-
nych sprawozdaniach organizacji, szkół to otrzymujemy wartościo-
wy materiał dokumentujący dokonania poszczególnych organizacji,
będący zapisem określonych faktów i wydarzeń w środowisku43. W
Leksykonie zostały zamieszczone także hasła poświęcone wydaw-
nictwom powstałym w Polsce a poświęconych problemom Zaolzia,
dopełniają one w ten sposób wiedzę o tym regionie.
Celem kolejnego typu haseł jest prezentacja miejscowości, w któ-
rych mieszkają Polacy na Zaolziu w przeszłości i obecnie. W hasłach
tych uchwycono polskie organizacje działające tu od II połowy XIX

42 St. Zahradnik, Czasopiśmiennictwo w języku polskim na terenach Czechosłowacji w latach


1848-1938, Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. Powstańców Śląskich w Opolu, „Studia i Mo-
nografie” nr 146, Opole 1989, Idem, 140 lat prasy polskiej na Śląsku Cieszyńskim, „Zwrot”,
nr 8/1988, s. 20-22.
43 Szerzej vide St. Zahradnik, Materiały do bibliografii dorobku twórczego Polaków na Zaolziu
1919-2004, Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2007; Idem, Polskie kalendarze
zaolziańskie „Kalendarz Śląski” 1992, s. 44-54.

278
wieku i postacie wywodzące się z tych miejscowości. Ich celem nie
jest opisywanie dziejów tych miejscowości, ale wskazanie na aktyw-
ność Polaków w danej miejscowości (powiązanie postaci z organiza-
cjami i wydarzeniami) , z uwzględnieniem kapitału materialnego i
kapitału społecznego, warunków życia i pracy, stosunków demogra-
ficznych, wyznaniowych, itd. Dają okazję do przedstawienia kolo-
rytu małych społeczności lokalnych, polskiego życia społeczno-kul-
turalnego i ich wkładu do dziedzictwa kulturowego całego Zaolzia.
Oddzielny typ haseł, które znajdują się w Leksykonie stanowią ha-
sła problemowe mają one charakter przeglądowy, dotyczą one okre-
ślonych, ważnych wydarzeń czy problemów dla społeczności zaol-
ziańskiej ujętych z różnych perspektyw: historycznej, politycznej,
kulturalnej, wyznaniowej itd. (np. Migracja polska z Galicji do Za-
głębia Ostrawsko-Karwińskiego, Podstawy prawne funkcjonowania
polskiej grupy narodowościowej w Czechosłowacji, Kościół ewange-
licki a.w. na Zaolziu, Polskie szkolnictwo na Zaolziu.1920-1938). Mają
one charakter syntez, wskazują na wkład w zachowanie dziedzictwa
kulturowego w regionie, w odniesieniu do konkretnych problemów
w ujęciu globalnym. Pozostają w ścisłym związku z innymi hasłami.

ZAKOŃCZENIE
Wydawnictwo jakim jest Leksykon Polaków w Republice Czeskiej
i Republice Słowackiej dokumentuje istnienie polskiej diaspory na
ziemiach obu państw, jej wkład w życie społeczno-kulturalne regio-
nów a w odniesieniu do Zaolzia daje świadectwo niezwykłej aktyw-
ności na wielu polach, zwłaszcza kulturalno-oświatowym, gospodar-
czym, religijnym, która przyczyniła się do zachowania tożsamości
regionalnej i narodowej, wielkiej troski o zachowani dziedzictwa
kulturowego, zarówno materialnego jak i duchowego, dla następ-
nych pokoleń.

279 279
BIBLIOGRAFIA:
BRANNY, J., Macierz Szkolna [w:] Tu byliśmy, tu jesteśmy…Szkolnictwo pol-
skie w ostatniej dekadzie XX wieku. Czeski Cieszyn 2000.
BRANNY, J., Macierz Szkolna w Republice Czeskiej. Potrójny Jubileusz
1885*1920*1990. Zarząd Główny Macierzy Szkolnej w Republice Cze-
skiej Czeski Cieszyn 2010.
BUŁAWA, E., Pierwsi szermierze ruchu narodowego na Śląsku Cieszyńskim,
Pro Filia, Cieszyn 1997.
BURSZTA, J., Kultura ludowa – kultura narodowa, Warszawa 1974.
CIENCIAŁA, J., Czytelnia Katolicka kuźnią polskości, „Kalendarz Śląski 2007,,
ZG PZKO w RCz., Czeski Cieszyn 2006, s.83-85.
Dziesięciolecie Towarzystwa Nauczycieli Polskich w Czechosłowacji 1921-
1931, Nakładem Towarzystwa Nauczycieli Polskich w Czechosłowacji,
Frysztat 1931.
Encyklopedia polskiej emigracji i Polonii, red.: K. Dopierała, Wydawnictwo
A. Marszałek w Toruniu, Toruń 2003–2005.
GAJDA, K. A., Aktywne metody edukacji muzealnej. Uczenie o niematerial-
nym dziedzictwie kulturowym [w:] Niematerialne dziedzictwo miasta. Re-
dakcja naukowa Magdalena Kwiecińska. Muzeum Historyczne Miasta
Krakowa. Kraków 2016, s. 286-287.
JASIŃSKI, Z., Działalność kulturalno-oświatowa Polaków za Olzą, Opole
1990.
JASIŃSKI, Z., Mały leksykon nadolziański, „Opole” 1986 nr 11.
JASIŃSKI, Z., Rzecz o zauroczeniu Zaolziaków swoim regionem [w:] Cieka-
wość świata, ludzi, kultury. Księga jubileuszowa ofiarowana Profesorowi
Ryszardowi Kantorowi, red.: R. Hołd, T. Paleczny, Kraków 2012.
JASIŃSKI, Z., The continuity and the change in the activity of selected educa-
tional organizations in Zaolzie [w:] Contribution of Educational Societies
to the Developnient of the European Culture, red.: E. Sapia – Drewniak,
J. Piechnik – Borusowska, wyd. UO, Opole 2008, s. 99-110.
Jednodniówka TNP. Maszynopis powielany. ZG PZKO. KNE Cz. Cieszyn 1973.
KADŁUBIEC, D., Uwarunkowania cieszyńskiej kultury ludowej, Czeski Cie-
szyn SF ZG PZKO, 1987.
KULISIEWICZ, F., Polacy w Czechosłowacji , Frysztat 1929.
Leksykon jako koncepcja badań nad zbiorowością polonijną w Czechosłowa-
cji, (red.) Z. Jasiński, Opole 1986.
Leksykon Polaków w Republice Czeskiej i Republice Słowackiej, red.: Z. Jasiń-
ski, B. Cimała, Instytut Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego,
Opole , T. 2012, T. II 2013, T. III 2014, T. IV 2015.
Leksykon PZKO, red.: M. Radłowska-Obruśnik, O. Toboła, ZG PZKO Czeski
Cieszyn 1997.
MIĘKINA, L., Znów minie wiek… Antologia literatury nadolziańskiej, Cieszyn
2001.
Náboženská otázka ve výchově a vzdélání v Českoslvensku (ČR a SR) v letech
1918-2008, Józef Szymeczek (ed), Universitas Ostraviensis, Ostrava 2010.

280
PIEGZA, K., W setną rocznicę założenia jabłonkowskiej Czytelni, „Zwrot”
1970 nr 4.
Płyniesz Olzo. Zarys kultury duchowej ludu cieszyńskiego, red.: D. Kadłu-
biec, Ostrava 1970.
Polská národná menšina na Těšínsku v České republice, D. Kadłubiec a kol.
Ostrava 1997.
PZKO w roku 2007. Aneks do Leksykonu, (red.: F. Bałon) wyd. ZG PZKO w
Republice Czeskiej.
RÓŻAŃSKA, A., Działalność edukacyjna Śląskiego Kościoła Ewangelickiego
Augsburskiego Wyznania na Zaolziu. Wydawca Śląski Kościół Ewange-
licki Augsburskiego Wyznania, Czeski Cieszyn 2002.
SIWEK, T., Demografická charakterístika Polaků v ČR [w:] Polská národná
menšina na Těšínsku v České republice, D. Kadłubiec a kol. Ostrava 1997,
s. 46-47.
ZAHRADNIK, St., Ruch wydawniczy Polskiego Związku Kulturalno-Oświato-
wego w latach 1947-2011,Wydawca ZG PZKO, Czeski Cieszyn 2012.
ZAHRADNIK, St., 140 lat prasy polskiej na Śląsku Cieszyńskim, „Zwrot” 1988
nr 8
ZAHRADNIK, St., Od większości do mniejszości. Polacy na Zaolziu [w:] Mniej-
szości narodowe na Śląsku Cieszyńskim. Dawniej i dziś. Minulost a souča-
snost národnostích menšin na Těšinsku. Czeski Cieszyn/Český Těšin 2001.
ZAHRADNIK, St., Czasopiśmiennictwo w języku polskim na terenach Czecho-
słowacji w latach 1848-1938. Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. Powstań-
ców Śląskich w Opolu. Studia i Monografie nr 146, Opole 1989.
ZAHRADNIK, St., Polska społeczność zaolziańska i jej prekursorzy, PZKO w
Republice Czeskiej, Trzyniec 2014.
ZAHRADNIK, St., Materiały do bibliografii dorobku twórczego Polaków na
Zaolziu 1919-2004. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego 2007.

281
282
KOMUNIKATY I RECENZJE

283
284
Jerzy CZAP SEKCJA HISTORII REGIONU ZARZĄDU GŁÓWNEGO PZKO

SEKCJA HISTORII REGIONU ZG PZKO


W REPUBLICE CZESKIEJ I JEJ WKŁAD
W BADANIA REGIONALNE

THE SECTION OF HISTORY OF REGION AT THE MAIN BOARD OF THE


POLISH CULTURAL AND EDUCATIONAL UNION IN THE CZECH
REPUBLIC AND ITS CONTRIBUTION TO REGIONAL STUDIES

ABSTRACT: The Section was formed upon the initiative of Dr Stanisław


Zahradnik in 1965. It functioned under the Main Board of the Polish
Cultural and Educational Union (PCEU) (then Czechoslovakia). The
main aims of its activity were the following: to create good conditions
of work for its members who dealt with historical studies, taking care
of source materials relating to the history of the region; to publish re-
sults of studies and reviewing publications which dealt with Zaolzie
(Trans-Olza Silesia). Until 1989, the Section was controlled both by
the PCEU and the Czech Communist Party and hence it had limited
possibilities of choosing research and publication problem areas.
However, a series of publishing initiatives were undertaken relating
to presentation of Polish centres in Zaolzie (especially at the time of
the Prague Spring), participation of Poles in resistance movement in
the time of Nazi occupation, history of places, Polish creators, etc.
The first period of the Section’s activity lasted till 21 April 1971, when
in the years of “Normalization” it was forced to suspend the activity.
It was re-activated in May 1976. The scope of its activity was deter-
mined by the authorities: the Section should deal with issues con-
cerning the history of the Polish population in Zaolzie and that of the
PCEU. It was also meant to emphasize internationalist aspects, coop-
eration between Czechoslovakia and Poland, and not to limit itself
entirely to Polish issues.
The Section, apart from conducting individual studies and col-
lecting source documentation by its members, organized 49 semi-
nars, 34 exhibitions, 11 competitions devoted to literature, edited

285
20 publications, not including individual editions of works by Dr. St.
Zahradnik. At the moment the Section is managed by Dr. Stanisław
Gawlik.

KEYWORDS: Section of History of Region, Polish Cultural and Education-


al Union, Zaolzie (Trans-Olza Silesia), the Republic of Czechoslovakia,
the Czech Republic

SEKCE REGIONÁLNÍ HISTORIE FUNGUJÍCÍ U HLAVNÍHO VÝBORU


POLSKÉHO KULTURNĚ-OSVĚTOVÉHO SVAZU V ČESKÉ REPUBLICE
A JEJÍ PŘÍNOS PRO REGIONÁLNÍ VÝZKUM

SOUHRN: Sekce vznikla v roce 1965 u Hlavního výboru Polského Kul-


turně-Osvětového svazu (v této době v Československu), z iniciativy
dr. Stanisława Zahradnika. Jako hlavní cíl si sekce určila: vytváření
podmínek pro činnost svých členů zabývajících se historickým vý-
zkumem; péči o pramenný materiál týkající se historie regiónu; zve-
řejňování výsledků průzkumu, recenzování publikací týkajících se
Zaolší. Do roku 1989 byla Sekce kontrolována jak Polským Kulturně-
-Osvětovým svazem tak také KSČ, čímž byly omezeny možnosti volby
výzkumných a publikačních témat, a však přesto zde vznikla řada
vydavatelských iniciativ týkajících se prezentace polských institucí
na Zaolší, (především v období Pražského jara) účasti Poláků v odboji
během německé okupace, dějin obcí, polských umělců apod. První
období činnosti Sekce trvalo do 21. 6. 1971, kdy byla „normalizačním“
období donucená svou činnost přerušit. Činnost Sekce byla obnove-
ná v květnu 1976. Její rozsah byl určen shora: Sekce se měla zabývat
otázkami týkajícími se dějin Poláků na Zaolší a PZKO, měla zdůrazňo-
vat internacionální aspekty, československo-polskou spolupráci a ne-
omezovat se na pouze na polské otázky. Sekce kromě individuálních
výzkumů, shromažďování členy pramenné dokumentace, uspořáda-
la 49 seminářů, 34 výstavy, 11 soutěží s literární tématikou, vydala
20 publikací – nepočítaje individuální publikace dr. St. Zahradnika.
Momentálně sekci řídí dr Stanisław Gawlik.

KLÍČOVÁ SLOVA: Sekce historie regionu, Polský kulturně-osvětový svaz,


Zaolší, československá republika, Česká republika

286
Sekcja Historii Regionu działająca przy Zarządzie Głównym PZKO
została założona w roku 1965 z inicjatywy dr. Stanisława Zahradni-
ka. Na zebraniu założycielskim 29 września 1965 ustalono następu-
jący zakres działalności:
1) pracować na prawach komisji i sekcji ZG PZKO;
2) stwarzać warunki do pracy tym członkom, którzy zajmują się ba-
daniami historycznymi;
3) zaopiekować się materiałami źródłowymi dotyczącymi historii
naszego terenu;
4) publikować na łamach naszej prasy i w inny sposób wyniki swych
badań i prac oraz przekazywać uwagi do wydanych publikacji.

Pierwszym przewodniczącym Sekcji wybrany został Stanisław Zah-


radnik a instruktorem została pracownica ZG, Janina Czermińska.
Członkami założycielami Sekcji były wybitne osobistości ówczesne-
go zaolziańskiego życia społecznego i kulturalnego: Henryk Bolek,
Karol Cieńciała, Paweł Cieślar, Wilhelm Godula, Henryk Jasiczek, Jó-
zef Mazurek, Karol Mrózek, Józef Ondrusz, Karol Piegza, Jan Rusnok,
Władysław Sikora, Tadeusz Siwek, Józef Stebel, Paweł Trombik, Sta-
nisław Zahradnik, Gustaw Żuczek. Trzeba podkreślić, że w większo-
ści nie byli to zawodowi historycy lecz pasjonaci, którzy uważali, że
społeczny dorobek przodków trzeba zachować dla przyszłych po-
koleń. Pomocy udzielali Sekcji goście zza Olzy: Józef Chlebowczyk i
Ludwik Brożek.
Oprócz zadań, które sobie wytyczono, zwrócono się z prośbą do
społeczeństwa o ratowanie wszelkich pamiątek świadczących o do-
robku przeszłości, postanowiono zająć się pomijanym dotychczas
zagadnieniem okupacji hitlerowskiej, a także opracowaniem prze-
wodnika po Zaolziu. Opracowano cykl prelekcji na potrzeby PZKO,
przymierzano się do opracowania historii poszczególnych miej-
scowości zaolziańskich, gromadzono materiały dokumentacyjne.
Nie wszystkie te inicjatywy i zamierzenia Sekcji były mile widzia-
ne przez politycznych decydentów i przez naczelne władze PZKO.
Ale oto nadszedł krótkotrwały okres odwilży politycznej – Praska

287
Wiosna 1968, odbył się X Zjazd PZKO, na którym wysunięto szereg
postulatów społeczno-politycznych dotyczących historii i aktual-
nych stosunków w relacjach czesko-polskich na naszym terenie, lub
dotyczących działalności miejscowych instytucji zajmujących się hi-
storią tego regionu. Nie będę rozszerzać tego tematu. Wiadomo, jak
się wszystkie zamierzenia i marzenia skończyły. Jeszcze ożywiona
w tym czasie działalność Sekcji Historycznej zaowocowała zaanga-
żowaniem się w zorganizowanie sympozjum na temat początków
polskiego odrodzenia narodowego na Śląsku Cieszyńskim (maj 1968
w Cz. Cieszynie), w organizacji obchodów 60. rocznicy założenia
„Siły” i 100. rocznicy powstania Towarzystwa Rolniczego. Jednak już
odczuwano nieprzychylność władz, ograniczanie możliwości działa-
nia. Nastąpił proces tzw. normalizacji, który usuwał następstwa od-
wilży. Ówczesne kierownictwo PZKO wstrzymało działalność Sekcji.
Ostatnie zebranie odbyło się 21 czerwca 1971.
W maju 1977 ZG PZKO zwołał zebranie reaktywujące Sekcję Hi-
storyczną i na jesieni tegoż roku mianował jej nowym przewodni-
czącym Bogdana Kiszę, dyrektora polskiego gimnazjum w Czeskim
Cieszynie. Pod względem organizacyjnym Sekcję zaszeregowano do
Komisji ds. Nauki. Zakres jej działalności określono odgórnie: Sek-
cja powinna była zajmować się zagadnieniami dotyczącymi histo-
rii zaolziańskiej ludności polskiej i PZKO, miała podkreślać aspek-
ty internacjonalistyczne, współpracę czechosłowacko-polską i nie
ograniczać się tylko do zagadnień polskich. W praktyce to oznaczało
mocne upolitycznienie poczynań Sekcji. Po rezygnacji Bogdana Ki-
szy z tej funkcji na jesieni 1979, w listopadzie powołano na prze-
wodniczącego zasłużonego działacza społecznego i pedagoga, Jana
Kotasa. Pełnił tę funkcję (z oporami) do kwietnia 1980.
W październiku 1980 przewodnictwo Sekcji przejął Władysław
Josiek, nauczyciel z bogatym dorobkiem badań historycznych. Pełnił tę
funkcję do listopada 1985. W okresie jego przewodnictwa Sekcja była
najbardziej pilnowaną przez władze partyjne. Pomimo wielu trudno-
ści starano się działalność rozwijać. Z penetracji w terenie zgromadzo-
no wiele materiałów źródłowych, w listopadzie 1981 zorganizowano

288
seminarium na temat polityki narodowościowej w Czechosłowacji,
Władysław Josiek i Wanda Wójcik opracowali i wydali publikację „Ży-
cie i działalność Władysława Wójcika”, uczestniczono w Bystrzycy w
sesji z okazji 90. rocznicy urodzin Karola Śliwki. Od 1984 r. przyjęto
nazwę Sekcja Historii Regionu. Zamiaru wydania monografii Harcer-
stwa Polskiego w Czechosłowacji władze PZKO nie zaakceptowały. Pod
koniec r. 1985 Władysław Josiek zrezygnował z funkcji.
Do podjęcia się trudnej, jak widać, roli przewodniczącego
Sekcji Historii Regionu przekonano Otokara Matuszka z Suchej
Górnej, znanego działacza związkowego, pedagoga, autora wielu
artykułów publikowanych w prasie z zakresu szkolnictwa, teatru
amatorskiego, śpiewactwa oraz historii naszego regionu. Nastał
wówczas najbardziej intensywny okres działalności SHR. W drugiej
połowie lat 80. zorganizowano sześć seminariów, trzy konkursy z
różnych dziedzin życia narodowego, wydano dwie cenne publikacje:
Józefa Kazika „Pamiętamy – Jednodniówka z okazji 40. rocznicy
wyzwolenia obozu Mauthausen-Gusen” oraz pracę zbiorową pod
redakcją Jana Rusnoka „Domy Robotnicze”.
Wydarzenia listopadowe 1989, zmiana ustroju, demokratyzacja
życia społecznego, wyzwoliły nowe możliwości działania. Nadszedł
czas możliwości właściwej oceny faktów historycznych Zaolzia i
usuwania tzw. białych plam. Kierunki działania były różnorodne –
organizowano seminaria, konkursy dla dzieci i dorosłych, wystawy.
Akcje te miały charakter popularnonaukowy.
Przygotowanie i zrealizowanie zamierzeń Sekcji wymagało od
członków SHR dużego wkładu pracy społecznej, której towarzyszył
ciągły brak funduszy, zwłaszcza w konsekwencji nowych warunków
ekonomicznych po zmianie ustroju społeczno-politycznego.
W tamtych czasach Sekcja liczyła przeciętnie od piętnastu do
dwudziestu członków, w większości aktywnych. Przeciętny ich wiek
(58 lat) jednak wzrastał, a młodych, pomimo licznych apeli, trudno
było pozyskać. Ci nieliczni, których pozyskano, z powodu nawału za-
jęć i odległości ośrodków, w których studiowali lub pracowali, prze-
stali aktywnie uczestniczyć w pacach Sekcji.

289
Pod koniec roku 2003 rezygnuje z funkcji przewodniczącego SHR
(z powodów zdrowotnych) mgr Otokar Matuszek, pozostając nadal
członkiem Sekcji.
Na nowego przewodniczącego wybrano dr Stanisława Zahradni-
ka, inicjatora założenia Sekcji przed czterdziestu laty i jej pierwsze-
go przewodniczącego. Był nieprzerwanie członkiem Sekcji, ponadto
archiwistą i założycielem Muzeum Huty Trzynieckiej, archiwistą ZG
PZKO. Posiadał ogromny dorobek naukowy, wydawniczy i publicy-
styczny.
Na początku r. 2008 dr St. Zahradnik zrezygnował z przewodnic-
twa SHR z powodu trudności ze zdrowiem. Od lipca 2008, początko-
wo na okres przejściowy, przewodniczył obradom Sekcji Jerzy Czap.
I tak pozostało do roku 2013. Sekcja spotykała się w coraz bardziej
uszczuplonym gronie, ponawiając apele do nauczycieli-historyków,
polonistów polskich zaolziańskich szkół, by znaleźli drogę do Sekcji.
Bez rezultatu. W miarę swych możliwości fizycznych i w sytuacji, gdy
udało się pozyskać środki finansowe, zorganizowała jednak kilka se-
minariów, wydała kilka znaczących publikacji (głównie autorstwa
Stanisława Zahradnika), współuczestniczyła w przygotowaniu nowe-
go wydania wystawy „Polacy na Zaolziu”, której głównym autorem
był Kongres Polaków a beneficjentem Czeskocieszyńskie Muzeum.
Od połowy roku 2013 Sekcją Historii Regionu kieruje Stanisław
Gawlik.
Stosunkowo skromny dorobek SHR na polu wydawniczym był
spowodowany przyczynami zewnętrznymi. Przed rokiem 1990 to
były przeszkody cenzorskie władz partyjnych i rządowych. Od roku
1990 wprawdzie zniknęły, natomiast pojawiły się trudności wynika-
jące z braku środków finansowych. Pomimo tego Sekcji udało się w
latach 90. XX wieku wydać sześć samodzielnych pozycji.
W zakresie działań Sekcji znalazły się wystawy przygotowane
i prezentowane przez SHR w Polsce i Republice Czeskiej. W ostat-
nich kilkunastu latach były i są mocnym argumentem żywotności
polskiego zaolziańskiego społeczeństwa w przeszłości i w czasach
obecnych.

290
Współpraca SHR z różnymi instytucjami miała charakter okre-
sowy. Na początku to był Klub Nauczycieli Emerytów i Sekcja Folk-
lorystyczna ZG PZKO, później niektóre instytucje w Polsce. Bardzo
dobrze rozwinęła się współpraca (lata 90.) z Muzeum Ziemi Cie-
szyńskiej w Czeskim Cieszynie. Wynikiem tego była wystawa Pola-
cy na Zaolziu z roku 1992 prezentowana w kilku miastach Polski
(najpierw w Warszawie), później na terenie Zaolzia i w Pradze, co
było wówczas znaczącym osiągnięciem propagacyjnym. Dla po-
równania: w Warszawie zwiedziło ją ok. 900 osób, w Pradze ponad
3000. Natomiast rokująca nadzieje współpraca z Instytutem Śląskim
w Opawie nie doszła do skutku z winy opawskiej placówki. Owocna
była współpraca z niektórymi polskimi naukowcami, np. Oswaldem
Guziurem, Edwardem Buławą, Krzysztofem Brożkiem, Zenonem Ja-
sińskim, Krzysztofem Nowakiem. Z czeskich – przede wszystkim z
Mečislavem Borákiem i Jaroslavem Valentą.
W tym roku mija 50 lat od założenia Sekcji. Chciałbym już tyl-
ko skrótowo podkreślić, że w tym okresie (z wymuszoną przerwą w
działalności), w różnych okolicznościach i uwarunkowaniach spo-
łeczno-politycznych, Sekcja oprócz indywidualnych badań, groma-
dzenia źródłowej dokumentacji przez członków, zorganizowała 49
seminariów, 34 wystawy, 11 konkursów o tematyce literackiej, wy-
dała 20 publikacji – nie licząc w to indywidualnych wydawnictw dr.
St. Zahradnika.

W pięcioleciu 2009-2014 były to:

SEMINARIA
16.05.2009 w Trzyńcu – „170 lat Huty Trzyniec”,
10.01.2010 w Bystrzycy – „Wydarzenia lat 1918-1919 na Śląsku Cie-
szyńskim”,
26.06.2010 w Trzyńcu – „Polskie życie sportowe w Trzynieckiem”,
10.12.2011 w Czeskim Cieszynie – „Polacy z Zaolzia w najwyższych
organach ustawodawczych Czechosłowacji, Republiki Czeskiej i Pol-
ski 1919-2010”,

291
22.11.2014 w Czeskim Cieszynie – „100. lecie założenia Związku Kra-
jowego Pożarnictwa na Śląsku Cieszyńskim”

WYDAWNICTWA:
Polskie życie sportowe w Trzynieckiem, Praca zbiorowa pod redakcją
St. Zahradnika, Trzyniec 2010.
Zahradnik, St., Polacy z Zaolzia w najwyższych organach ustawodaw-
czych Czechosłowacji, Republiki Czeskiej i Polski 1919-2010. Przyczy-
nek do biografii i działalnościm, Czeski Cieszyn 2011.
Zahradnik, St., Ruch wydawniczy Polskiego Związku Kulturalno-
-Oświatowego w latach 1947 – 2011, Czeski Cieszyn 2012.
Zahradnik, St., Polska społeczność zaolziańska i jej prekursorzy,
Trzyniec 2014.

WYSTAWA:
„Polacy na Zaolziu” – wernisaż 22 kwietnia 1998, współpraca z Kon-
gresem Polaków w RC. Wystawa była prezentowana licznych miej-
scowościach między innymi w Pradze i Warszawie.

Ostatnie lata poświęciliśmy w swej działalności różnym rocznico-


wym wydarzeniom: bądź wybitnych postaci Zaolziaków, bądź mar-
tyrologii okresu wojennego (1943-44). Są to przeważnie rocznice
upamiętniające egzekucje Polaków w różnych miejscowościach.
Szczególnie miniony rok był bogaty w imprezy wspomnieniowe:
Stonawa – 95. rocznica wydarzeń z wojny czesko-polskiej, 70. rocz-
nica egzekucji w Nawsiu, Oldrzychowicach, Orłowej, Suchej Górnej,
Żywocicach, uczczenie ofiar Polenlagru w Skrzeczoniu, 100-lecie
wymarszu Regimentu Śląskiego Legionów Polskich z Cieszyna. To
były ważniejsze imprezy, w których SHR była inicjatorem lub współ-
organizatorem. Chciałbym w tym miejscu podkreślić zaangażowa-
nie w tym kierunku prezesa, dra S. Gawlika i inż. Zygmunta Stopy.

292
Na zakończenie chciałbym wyrazić radość z tego, że naszą Sek-
cję zasiliło kilkoro wybitnych osobistości z prawego brzegu Olzy i
wyrazić im wdzięczność, że chcą nas wspomagać (pani Władysława
Magiera, dyrektor Krzysztof Szelong).
Sekcja Historii Regionu przy ZG PZKO liczy 15 stałych członków, 4
„członków korespondentów” (naukowcy przybywający poza regio-
nem Śląska Cieszyńskiego). Dr Stanisław Zahradnik jest prezesem
honorowym SHR.

PREZESI SEKCJI HISTORII REGIONU:


1965-1971 Stanisław Zahradnik
1971-1977 (wstrzymana działalność Sekcji Historycznej)
1977-1979 Bogdan Kisza
1979-1980 Jan Kotas
1980-1985 Władysław Josiek
1985-2003 Otokar Matuszek
2003-2008 Stanisław Zahradnik
2008-2013 Jerzy Czap
od 2013 Stanisław Gawlik

BIBLIOGRAFIA:
ZAHRADNIK, S., Ruch wydawniczy Polskiego Związku Kulturalno-Oświato-
wego w latach 1947-2011,Wydawca ZG PZKO, Czeski Cieszyn 2012.
ZAHRADNIK, S., 140 lat prasy polskiej na Śląsku Cieszyńskim, „Zwrot” 1988
nr 8
ZAHRADNIK, S., Od większości do mniejszości. Polacy na Zaolziu [w:] Mniej-
szości narodowe na Śląsku Cieszyńskim. Dawniej i dziś. Minulost a souča-
snost národnostích menšin na Těšinsku. Czeski Cieszyn/Český Těšin 2001.
ZAHRADNIK, S., Czasopiśmiennictwo w języku polskim na terenach Czecho-
słowacji w latach 1848-1938. Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. Powstań-
ców Śląskich w Opolu. Studia i Monografie nr 146, Opole 1989.
ZAHRADNIK, S., Polska społeczność zaolziańska i jej prekursorzy, PZKO w
Republice Czeskiej, Trzyniec 2014.
ZAHRADNIK, S., Materiały do bibliografii dorobku twórczego Polaków na
Zaolziu 1919-2004. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego 2007.

293
294
Leszek RICHTER SEKCJA LUDOZNAWCZA ZARZĄDU GŁÓWNEGO PZKO

DZIAŁANIA IZBY REGIONALNEJ


IMIENIA ADAMA SIKORY MK PZKO JABŁONKÓW

THE ACTIVITY OF ADAM SIKORA REGIONAL CHAMBER


AT THE LOCAL CIRCLE OF THE POLISH CULTURAL AND EDUCATIONAL
UNION IN JABŁONKÓW

ABSTRACT: The aim of the article is to present the activity of Adam


Sikora Regional Chamber which was established at the Local Circle
of Jabłonków PCEU, an organization of museum character, formally
brought to life by Municipal Committee of the PCEU in Jabłonków
in 1997. Thus, it offers an individual example of the way in which
the regional movement concretizes its tasks. The author shows what
aims and tasks its founders set for this institution and in what way –
by making use of the existing output of previous periods, as well as
creating new values which have not been encountered so far – the
centre endeavours to realize these tasks.
An instance of its activity is preserving Jabłonków handicraft. Prod-
ucts made by Highlanders of the Beskidy Mountains and Jabłonków
Jaceks, which were famous in the pre-industrial era and which are
broadly-known not only in the Region, are practically disappearing
today. The Regional Chamber try to find representatives of these
crafts, those who are still active in their trade, unite them, and by
following the idea of the model of actions taken in the European
Union – the regional brand “Highlander’s Svoboda Regional Product”
– quality and tradition from the Micro-region Highlander’s Svoboda
– invest them with a new sense. Moreover, it is also meant to create
possibilities of organizing excursions to visit places where creators
work, with the aim to learn about their activities and to understand
the principles of creating craftsmen’s articles.

KEYWORDS: Jabłonków, Regional Chamber, handicraft, regional brand

295
ČINNOST REGIONÁLNÍ JIZBY ADAMA SIKORY PŘI MÍSTNÍ SKUPINĚ
PZKO V JABLUNKOVĚ

SOUHRN: Cílem článku je ukázat činnost Regionální jizby Adama Sikory


u Místní skupiny PZKO Jablunkov, organizace muzejní povahy, for-
málně vytvořené MS PZKO Jablunkov v roce 1997. Je to tedy jednotlivý
příklad na to, jakým způsobem regionální hnutí v praxi konkretizuje
své úkoly. Autor prezentoval cíle a úkoly, jaké její tvůrci kladou před
touto institucí a jakým způsobem, s využitím již existujících výsled-
ků minulých období a vytváření nových, zcela původních hodnot,
se tato organizační složka snaží realizovat před ní kladené cíle. Pří-
kladem činnosti je záchrana materiálních památek jablunkovských
řemesel. V předindustriálních dobách slavné výrobky beskydských
horalů a jablunkovských Jacků, které byly široce známé nejen v regi-
ónu, dnes již prakticky mizí. Regionální jizba se snaží najít ještě žijící
zástupce původních řemesel, shromažďovat je a díky nápadu působit
v rámci Evropské unie jako Regionální značka „Górolsko Swoboda,
produkt regionalny“ (Horalská svoboda, regionální výrobek) – kvalita
a tradice z Mikroregionu Górolsko Swoboda jim nabízet nový smysl
činnosti a navíc si vytvářet možnost pořádat výlety za tvůrci do jejich
sídel za účelem sledování jejich práce a pochopeni pravidel vzniku
řemeslných výrobků.

KLÍČOVÁ SLOVA: Jablunkov, Regionální jizba, řemeslné dílo, regionální


značka.

Celem artykułu jest ukazanie działalności Izby Regionalnej imienia


Adama Sikory przy Kole Miejscowym PZKO Jabłonków, organizacji
o charakterze muzealnym, formalnie powołanej do życia przez MK
PZKO Jabłonków w 1997 roku. Jest to zatem przykład w jaki sposób
ruch regionalny konkretyzuje swe zadania na przykładzie jednost-
kowym. Autor przedstawił jakie cele i zadania jej twórcy postawi-
li przed tą instytucją i w jaki sposób korzystając z istniejącego już
dorobku z okresów poprzednich oraz tworząc nowe, niespotykane
dotąd wartości jednostka ta stara się zrealizować postawione przed
nią cele.

296
Przykładem działalności jest ratowanie dorobku jabłonkowskie-
go rękodzielnictwa. Słynące w czasach przedindustrialnych wyro-
by Górali i beskidzkich i Jacków jabłonkowskich, szeroko znane nie
tylko w regionie, dziś praktycznie zanikają. Izba Regionalna stara
się odnaleźć istniejących jeszcze reprezentantów tych działań, zjed-
noczyć ich, a dzięki pomysłowi na wzór działań podejmowanych w
Unii Europejskiej Marki regionalnej „Górolsko Swoboda produkt
regionalny” – jakość i tradycja z Mikroregionu Górolsko Swobo-
da nadać im nowy sens działania, a ponadto stworzyć sobie możli-
wości organizowania wycieczek dla odwiedzenia siedzib twórców
by podpatrzeć ich działania i zrozumieć zasady powstawania arty-
kułów rzemieślniczych.
Izba Regionalna jest Instytucją o charakterze muzealnym, formal-
nie powołana do życia przez MK PZKO Jabłonków (Śląsk Cieszyński,
Republika Czeska) w 1997 roku.
Do głównych zadań realizowanych przez Izbę Regionalną należy:
• Badanie i dokumentowanie kultury materialnej, duchowej i spo-
łecznej Górali Śląskich i Jacków Jabłonkowskich. Obecnie zbiory
muzealne liczą prawie 900 przedmiotów i dwuwymiarowych do-
kumentów oraz ponad 150 zdjęć dokumentalnych.
• Upowszechnianie i popularyzacja wiedzy o regionalnym dziedzic-
twie kulturowym poprzez działalność wydawniczą oraz urządza-
nie wystaw, seminariów, pokazów, warsztatów, jarmarków rze-
miosła i rękodzieła ludowego jako samodzielnych wydarzeń bądź
w ramach większych imprez.
• ochrona oraz zachowanie zasobów i dziedzictwa kulturowego re-
gionu

Okazją do szczególnej prezentacji dorobku i przedmiotu zaintereso-


wań Izby Regionalnej im. Adama Sikory w Jabłonkowie są Międzyna-
rodowe Spotkania Folklorystyczne „Gorolski Święto” w Jabłonkowie,
których organizatorem jest Koło Miejscowe PZKO w Jabłonkowie.
Mają one charakter festiwalu, jest to stażem drugi najstarszy festi-
wal w Republice Czeskiej.

297
W br. odbyła się jego 69 edycja. W ciągu trzech festiwalowych dni
przez imprezę przewija się ponad 10 tysięczna rzesza uczestników,
dla których występuje ponad 700 wykonawców.
Od 2004 r. festiwalowi towarzyszą „Szikowne Gorolski Rynce”,
czyli pokazy rzemiosł i technik rękodzielniczych połączone z możli-
wością ich nauki oraz sprzedażą wyrobów.
Wytwórców obowiązuje pokaz praktycznych umiejętności
oraz w miarę możliwości prezentacja w stroju regionalnym.
Organizatorzy oferują wytwórcom nieodpłatnie (tzn. na koszt or-
ganizatora) miejsce pod stoisko, stoisko, wyżywienie, zakwaterowa-
nie i honorarium. W wydzielonej przestrzeni areału Lasku Miejskie-
go corocznie warsztaty prowadzi ponad 40 wytwórców.
„Szikowne Gorolski Rynce” są m. in. jednym z instrumentów pro-
mocji lokalnych wytwórców znajdujących się na Szlaku Tradycji, w
tym posiadaczy certyfikatu „Górolsko Swoboda produkt regionalny”.
Wspólnie z Zamkiem Cieszyn Izba Regionalna zrealizowała 2 na-
wiązujące na siebie projekty, w rezultacie których w 2006 r. powstał
Szlak Tradycyjnego Rzemiosła Śląska Cieszyńskiego, obecnie funkcjo-
nujący pod nazwą Szlaku Tradycji. Drugim z nich był Projekt „Akade-
mia Tradycyjnego Rzemiosła. Rozwój oferty turystycznej Euroregio-
nu Śląsk Cieszyński” (1.8.2010–31.3.2012, Fundusz Mikroprojektów
POWT RC-RP 2007-2013). W ramach tego projektu przeprowadzono
75 wywiadów z wytwórcami oraz osobami prowadzącymi muzea i
galerie na Śląsku Cieszyńskim oraz Górnych Kisucach. Wskutek prze-
prowadzonych badań terenowych i wywiadów zostały zaktualizowa-
ne dane miejsc ujętych już na Szlaku i wprowadzone dane nowych
miejsc. Obecnie figurują na nim 63 punkty, w tym 11 to miejsca in-
stytucjonalne (galerie, muzea, izby pamięci) a 52 to osoby prywatne.
W celu poprawy jakości oznakowania Szlaku Tradycji przygoto-
wane zostały nowe tabliczki promocyjne, które zostały umiejsco-
wione w poszczególnych punktach na szlaku (domy, płoty itp.). Na
tabliczkach znalazła się informacja o danym miejscu na Szlaku, in-
formacja o współfinansowaniu projektu i o znakowaniu marką „Gó-
rolsko Swoboda produkt regionalny®”.
Opracowane zostały dwujęzyczne (polsko – czeskie) tablice –
mapy (10 sztuk) określające podział rzemiosła według miejscowości,
dla ułatwienia orientacji na szlaku. Tablice takie zostały zamieszczo-
ne w punktach informacji turystycznej lub miejscach – instytucjach
znajdujących się na Szlaku Tradycji.
W celu wzmocnienia promocji Szlaku wydrukowane zostały ma-
teriały promocyjne w postaci: ulotek Szlaku Tradycji z mapą oraz
danymi kontaktowymi rzemieślników – trzy wersje językowe (pol-
ska, czeska i angielska) w łącznej ilości 13 tys. sztuk;
– folderu Szlaku Tradycji zawierającego rozszerzoną informację o
punktach na Szlaku z jego opisem oraz zdjęcia – dwie wersje języ-
kowe (polska i czeska) w łącznej ilości 2 tysięcy sztuk;
– gazety promocyjnej w łącznej ilości 2 tys. sztuk.

Dalszymi efektami projektu było:


1. Powstanie nowej strony internetowej www.akademiarzemiosla.
pl, na której znajduje się baza danych rzemieślników w języku
polskim oraz czeskim (ponad 70 osób). W okresie realizacji pro-
jektu liczba nowych wejść na stronę wyniosła ponad 100 tysięcy.
2. Organizacja wyjazdu promocyjnego trasą Szlaku Tradycji dla
grupy zaproszonych dziennikarzy z mediów regionalnych z Pol-
ski oraz Czech, w celu wypromowania produktu turystycznego i
jego marki
3. Przeprowadzono 11 warsztatów w tym z zakresu: garncarstwa
– ceramiki jabłonkowskiej, plecionkarstwa, snycersko-ciesielskie,
bednarstwa, kołodziejstwa, druciarstwa, inkrustacji (zdobienie
strzelb cieszynek), kowalstwa stosowanego, wytwarzania wędlin
tradycyjną metodą, tradycyjnego wypieku chleba.
4. Urządzono wystawę „Tradycja z pasją. Rzemieślnicy Śląska Cie-
szyńskiego”, będącej serią fotografii oraz filmów – wywiadów z
rzemieślnikami, którzy dali się „przyłapać” przy pracy. To opo-
wieści o ludziach, którzy nierzadko są jedynymi spadkobiercami
rzemieślniczej tradycji. W ten sposób udokumentowanych zosta-
ło 19 rzemieślników.

299
5. Przygotowano oferty wycieczek edukacyjnych Szlakiem Tradycji
– elastyczny program wg życzenia klienta – przykład oferty dla
szkół

MARKA REGIONALNA „„GÓROLSKO SWOBODA PRODUKT REGIONAL-


NY®” – JAKOŚĆ I TRADYCJA Z MIKROREGIONU GÓROLSKO SWOBODA
Działalność wspomnianej Izby Regionalnej znalazła tu odpowiedni
klimat dzięki przystąpieniu MK PZKO w Jabłonkowie do powstałego
Mikroregionu Górolsko Swoboda. Mikroregion ten został powołany
do życia w maju 2007 r. przez 2 organizacje pozarządowe z Czech
oraz Polski i samorząd gminny ze Słowacji, odpowiednio Miejsco-
we Koło Polskiego Związku Kulturalno – Oświatowego w Jabłonko-
wie, Oddział Górali Śląskich Związku Podhalan i gminę Oszczadnica.
Obecnym partnerem z Polski jest Gromada Górali na Śląsku Cieszyń-
skim z siedzibą w Ustroniu.
Zadaniem tego Mikroregionu jest promowanie i uwidocznienie
niepowtarzalnego charakteru polsko – czesko – słowackiego pogra-
nicza i to we wszystkich jego aspektach, od kulturalnego, poprzez
historyczny aż po turystyczny. Jego działalność przyczynia się do
wzrostu zainteresowania problematyką regionalną wśród miesz-
kańców Mikroregionu.
Dzięki zabiegom działaczy udało się wypromować produkty re-
gionalne i uzyskać prawo do ich oznakowania logiem „Górolska
swoboda produkt regionalny®”
Marka „Górolsko Swoboda produkt regionalny®” mogą otrzymać
produkty wytwarzane w następujących miejscowościach:
• Czechy: Wędrynia,Nydek, Bystrzyca, Gródek, Koszarzyska, Mili-
ków, Nawsie, Jabłonków, Pioseczna, Piosek, Bukowiec, Boconowi-
ce Łomna Dolna, Łomna Górna, Mosty koło Jabłonkowa, Hercza-
wa
• Polska: Goleszów, Ustroń, Wisła, Istebna, Brenna
• Słowacja: Oščadnica, Podvysoká, Skalité, Olešná, Čierne, Turzo-
vka, Svrčinovec, Klokočov, Milošová, Korňa, Čadečka, Vysoká nad
Kysucou, Drahošanka, Makov, Zákopčie, Raková, Staškov

300
Od 2007 r. w Mikroregionie Górolsko Swoboda wdrażany jest sys-
tem znakowania miejscowych produktów. W latach 2007-2009 od-
bywało się to przy wsparciu Mechanizmu Finansowego EOG oraz
Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Szczególne zobowiązania
spoczywają na MK PZKO w Jabłonowie, na które, jako osoba regio-
nalnego koordynatora marki zarządza marką, komunikuje z po-
siadaczami certyfikatu i ze Stowarzyszeniem Marek Regionalnych
(Asociace regionálních značek, SMR/ARZ).
Podstawą systemu jest certyfikacja produktów marką ochronną.
Produkty, którym przyznano markę, oznakowane są przez produ-
centów logo z rozetą i tekstem „Górolsko Swoboda produkt regio-
nalny®”. O przyznaniu prawa do używania marki przez konkretny
produkt decyduje w oparciu o surowe kryteria Komisja Certyfikacyj-
na. Co najmniej połowa członków Komisji, to przedstawiciele produ-
centów. Kryteria zawierają wymóg miejscowego pochodzenia (tzn.
że produkt jest wykonany przez lokalnego producenta) i jakości.
Jakość zagwarantowana jest poprzez maksymalny udział miejsco-
wych surowców i pracy ręcznej, wyjątkowość = niepowtarzalność =
specyficzność w odniesieniu do regionu, tradycyjność produktu albo
techniki wytwórczej.
Na dzień dzisiejszy markę przyznano 30 produktom lub grupom
produktów. Przede wszystkim chodzi o wyroby rzemieślnicze (wy-
roby z drewna, metali, lnu, wełny itp.) oraz produkty spożywcze, rol-
nicze i naturalne (nabiał, przetwory mięsne, pieczywo, napoje itp.).
Marka wspiera miejscowych producentów (rzemieślników, rolni-
ków, małe i średnie firmy), zarazem przyczyniając się do rozwoju
ruchu turystycznego – przez podniesienie jakości doznań i wrażeń
turystów mających pewność, że marka gwarantuje pochodzenie
produktu z regionu i bezpośrednie powiązanie z danym terenem.
Oznakowanie pomaga również ograniczyć nadużycia nazw i
symboli związanych z Górolską Swobodą przez producentów spoza
regionu.
Prowadzony jest portal internetowy i punkt sprzedaży produk-
tów certyfikowynych w Jabłonkowskim Centrum Informacji.

301
Warto zwrócić uwagę na kilka istotnych aspektów prezentowanej
tu marki regionalnej.
• Marka „Górolsko Swoboda produkt regionalny®” od samego po-
czątku funkcjonuje w ramach systemu marek regionalnych, do
którego od 2004 r. włączyło się już 27 regionów.
• Wizualnie jednolite marki pokrywają prawie 3/4 terytorium pań-
stwa, co jest ewenementem na skalę europejską.
• System regionalnego znakowania produktów, usług i „doznań”
na poziomie ogólnopaństwowym koordynowany jest przez SMR,
które jest stowarzyszeniem regionów z własną marką.
• System marek regionalnych otwarty jest dla każdego regionu,
który ma jasno wyznaczone granice. Inicjatorem powstania no-
wej marki musi być jakaś lokalna organizacja lub instytucja, któ-
ra na podstawie konsensu potencjalnych posiadaczy marki i zna-
czących subiektów działających na obszarze przygotowywanej
marki ujmie się roli regionalnego koordynatora.

PROJEKT „„MALOWANE DZIEDZICTWO BEZ GRANIC” FUNDUSZ


MIKROPROJEKTÓW W EUROREGIONIE PRADZIAD PROGRAM INTER-
REG V-A RC – RP 2014-2020
Wnioskodawcą projektu jest GLD Stowarzyszenie Kraina św. Anny.
Realizacja projektu pozwoli na przeprowadzenie badań i określenie
współczesnych uwarunkowań funkcjonowania twórców zajmują-
cych się niematerialnym dziedzictwem kulturowym pogranicza PL-
-CZ. Określone zostaną możliwości współpracy twórców ludowych
ze współczesnymi projektantami, na bazie tradycyjnego zdobienia
ceramiki, przełożone na inne produkty i usługi.
Działania projektowe będą m. in. obejmowały:
• spotkanie z czeskim partnerem projektu i prelekcja dot. ochrony,
zachowania, rozwoju i promocji tradycyjnego rzemiosła i ręko-
dzieła na Śląsku Cieszyńskim i Górnych Kisucach (Nowe, współ-
czesne motywy, wzory i wyroby artystyczne i użytkowe inspiro-
wane tradycyjną ceramiką jabłonkowską);

302
• wyjazd aktywizacyjny na Gorolskie Święto do Jabłonkowa-zapo-
znanie się z dobrymi przykładami kultywowania tradycji, wy-
twarzania tradycyjnych wyrobów i ich dystrybucji;
• przeprowadzenie warsztatu opolskiego twórcy ludowego u cze-
skiego partnera podczas organizowanego w Jabłonkowie Gorol-
skigo Święta.

WIĘCEJ INFORMACJI ONLINE:


http://www.pzkojablonkow.cz/
http://www.gorolskiswieto.cz
http://akademiarzemiosla.pl/
http://www.regionalni-znacky.cz/gorolsko-swoboda/pl/
https://www.facebook.com/mikroregiongorolskoswoboda/?ref=aymt_home-
page_panel

303
304
Marian STEFFEK OŚRODEK DOKUMENTACYJNY KONGRESU POLAKÓW W REPUBLICE CZESKIEJ

DZIAŁALNOŚĆ OŚRODKA DOKUMENTACYJNEGO


KONGRESU POLAKÓW W REPUBLICE CZESKIEJ

THE ACTIVITY OF THE CENTRE FOR DOCUMENTATION


OF THE CONGRESS OF POLES IN THE CZECH REPUBLIC

ABSTRACT: The Centre for Documentation of the Congress of Poles in


the Czech Republic was established by the Council of Poles during the
third term of office in 1993. Its aim was to collect and elaborate – in a
continuous and expert way – sources which document the social and
cultural life of the Polish ethnic group living on the territory of the
Czech Republic. Presently, the inventory of the Centre for Documen-
tation includes over 12,500 items. They are mainly: scholarly publi-
cations and magazines, chronicles, diaries, photographs, posters and
stickers. The Centre was managed by: the idea-giver – D. Brann, J.
Kubiczek, J. Szymeczek. In 2002, a full-time position was created and
offered to Marian Steffek. The Centre has its own room, computer
system and an improvised reading-room, which – to a great extent
– adds to the possibility of searching for, collecting and elaborating
sources for the needs of researchers. On the average, every year
there are about 200 researchers who make use of them, among oth-
ers, students of Polish and Czech colleges of higher education, teach-
ers, journalists and scientists dealing with history and contemporary
life of the Polish in the Czech Republic.
The Centre also runs a rich editorial activity, especially in the
form of the series Bibliotheca Tessinensis, launched in 2003, in which
sources related to the history of Cieszyn (Teschen) Silesia on both
sides of the Olza River are brought out. So far there have been 3 titles
of relevant sources published, within Series Bohemica and 4 titles in
Series Polonica, altogether – 7 titles.
Moreover, there have been 13 volumes published, dealing with
the activity of the Centre, as well as works connected with the history
of the Region. The Centre for Documentation has also been a co-or-
ganizer of several scientific conferences, of which the international

305
scientific conference under the title “The Polish in Zaolzie 1920-2000”
was especially important. It was held in Czech Teschen in October
2000. Another form of activity has been organization of exhibitions:
altogether 71 ones were held in the years 1995-2015. They were de-
voted to anniversaries of events which had taken place in Zaolzie, or-
ganizations active in the area, individual places and people engaged
in the Polish movement. Such a broad and varied offer would not
have been possible if it were not for wide-ranging cooperation be-
tween state institutions and organizations based both in Zaolzie and
in Poland.

KEYWORDS: Centre for Documentation of Monuments, Congress of


Poles, the Czech Republic, publications, exhibitions

ČINNOST DOKUMENTAČNÍHO CENTRA KONGRESU POLÁKŮ


V ČESKÉ REPUBLICE

SOUHRN: Dokumentační centrum Kongresu Poláků v České republice


bylo založeno v roce 1993 Radou Poláků třetího volebního období.
Jeho cílem bylo soustavně a odborně shromažďovat a zpracovávat
sbírky dokumentující společenský a kulturní život polské národní
skupiny žijící na území České republiky. Nyní je v Dokumentačním
centru evidováno více než 12 500 položek. Jsou to především vědecké
publikace a časopisy, zbytek vytváří kroniky, památníky, fotografie,
plakáty, plakety atd. Centrum řídili: jeho tvůrkyně D. Branna, J. Ku-
biczek, J. Szymeczek. V roce 2002 bylo vytvořeno vědecké pracovní
místo, na kterém pracuje Marian Steffek. Pracoviště má vlastní pro-
story, počítačové vybavení a improvizovanou studovnu, které však
do značné míry limitujíe možnost shromažďování, zpracovávání a
vyhledávání sbírek pro potřeby badatelů. Průměrně během roku vy-
užívá sbírky cca 200 badatelů. Jsou mezi nimi studenti polských a
českých vysokých škol, učitele, novináři, vědci zabývající se historií
a současnosti Poláků v České republice a soukromé osoby. Bohatá je
také vydavatelská činnost, zvlášť zahájena v roce 2003 společně s kni-
hovní institucí Książnica Cieszyńska vydavatelská série Bibliotheca
Tessinensis, v jejímž rámci jsou zveřejňovány prameny k dějinám
Těšínského Slezska na obou stranách Olzy. Společně byly vydány v

306
rámci Series Bohemica 3 svazky pramenů, v rámci Series Polonica
– 4, tedy společně 7 svazků. Kromě toho bylo vydáno 13 svazků spoje-
ných s činnosti Centra a publikací spojených s regionálními dějinami.
Dokumentační centrum se podílelo na pořádání několika vědeckých
konferencí, z nichž nejdůležitější byla mezinárodní vědecká konfe-
rence Poláci na Zaolší 1920-2000, která se konala v Českém Těšíně v
říjnu 2000. Další formou činnosti bylo pořádání výstav, v letech 1995
– 2015 se jich konalo 71. Byly věnovány výročím důležitých regionál-
ních událostí, působícím na Zaolší spolkům, zdejším obcím, osobám
angažovaným v polském národním hnutí. Tak velká rozsah aktivit by
nebyl možný bez široké spolupráce se státními institucemi, občan-
skými spolky a organizacemi ze Zaolší a Polska.

KLÍČOVÁ SLOVA: Dokumentační centrum, Památky, Kongres Poláků, Čes-


ká republika, publikace, výstavy.

Ośrodek Dokumentacyjny Kongresu Polaków w Republice Czeskiej


został powołany do życia w 1993 r. przez Radę Polaków trzeciej ka-
dencji, odczuwano bowiem brak placówki, która w sposób ciągły i
fachowy zajmowałaby się gromadzeniem i opracowywaniem zbio-
rów dokumentujących życie społeczne i kulturalne polskiej grupy
narodowej żyjącej na terytorium Republiki Czeskiej. Obecnie w ewi-
dencji Ośrodka Dokumentacyjnego znajduje się ponad 12 500 pozy-
cji. Z liczby tej przeszło połowę tworzą publikacje naukowe oraz cza-
sopisma, reszta to kroniki, pamiętniki, zdjęcia, afisze, plakietki itd.
W Ośrodku pracowali kolejno Danuta Branna, pomysłodawczyni
powołania do życia tej placówki, Jan Kubiczek, Józef Szymeczek a w
2002 roku etat pracownika naukowego objął Marian Steffek. Pier-
wotnie siedziba Ośrodka znajdowała się przy ul. Głównej 3, zaś od
marca 2001 r. mieści się ona w budynku Technikum Rolniczego w
Cz. Cieszynie przy ul. Komeńskiego 4.
Placówka dysponuje własnym pomieszczeniem, sprzętem kompu-
terowym i improwizowaną czytelnią, co w znacznym stopniu wpły-
wa na możliwości efektywniejszego gromadzenia, opracowywania

307
i wyszukiwania zbiorów dla potrzeb badaczy. Średnio w skali roku
skorzysta ze zbiorów około 200 badaczy. Są między nimi studenci
polskich i czeskich wyższych uczelni, nauczyciele, dziennikarze, na-
ukowcy zajmujący się historią i współczesnością Polaków w Repu-
blice Czeskiej i osoby prywatne.
Ośrodek pośredniczył również w sprawie uzyskania odszkodo-
wań dla zaolziańskich ofiar okupacji hitlerowskiej.
Bogata jest również jego działalność wydawnicza, wspomnijmy
zwłaszcza uruchomioną w 2003 roku wspólnie z Książnicą Cieszyń-
ską serię wydawniczą „Bibliotheca Tessinensis”, w ramach której są
publikowane źródła do dziejów Śląska Cieszyńskiego po obu stro-
nach Olzy.

W „Series Bohemica” ukazały się dotychczas trzy tomy:


1) Józef Szymeczek, „Stát, církev a národ v československé části
Těšínského Slezska (1945-1953)”, Český Těšín 2004,
2) Jiří Friedl, „Zaolzie w świetle szyfrogramów polskiej placówki dy-
plomatycznej w Pradze oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych
w Warszawie (1945-1949)”, Czeski Cieszyn 2007,
3) Jiří Friedl, „Státní politika vůči polské menšině na Těšínsku v le-
tech 1945-1949. Výběrová edice dokumentů”, Praha – Český Těšín
2011.

W ramach „Series Polonica” tej edycji Książnica Cieszyńska wydała


następujące tomy:
1) Leopold Jan Szersznik, „Materiały genealogiczno-heraldyczne do
dziejów szlachty księstwa cieszyńskiego”, wydał Wacław Gojni-
czek, Cieszyn 2004,
2) Aloys Kaufmann, „Gedenkbuch der Stadt Teschen”, Teil I-III, wy-
dał Janusz Spyra, Cieszyn 2007,
3) „Malo invidiam quam misericordiam. Wybór pism i dokumentów
dotyczących Leopolda Jana Szersznika”, wydali Janusz Spyra i
Grzegorz Chromik, Cieszyn 2014,
4) Andrzej Cinciała, „Dziennik 1846-1853”, cz. 1-2, wydała Marzena

308
Bogus, Cieszyn 2015.
5) „Protokoły posiedzeń plenarnych Rady Narodowej Księstwa Cie-
szyńskiego (1918-1920)”, Część I, wydali Edward Długajczyk i
Miłosz Skrzypek, Część II Dokumenty dodatkowe, Wydał Miłosz
Skrzypek, Cieszyn 2016.

Z innych wydawnictw Ośrodka Dokumentacyjnego wymienić należy:


1) Antoni Szpyrc, „Z kart dziejów Bukowca”, Czeski Cieszyn 1995,
2) „Biuletyn Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w RC”,
nr 1, red.: Danuta Branna, Czeski Cieszyn 1995,
3) „Biuletyn Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w RC”,
nr 2, red.: Danuta Branna, Czeski Cieszyn 1996,
4) „Biuletyn Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w RC”,
nr 3-4, red.: Danuta Branna, Czeski Cieszyn 2000,
5) Danuta Branna i Józef Szymeczek: Kongres Polaków w Republice
Czeskiej, Czeski Cieszyn 2000,
6) „Żwirkowisko. Historia i współczesność miejsca pamięci legen-
darnych lotników polskich Franciszka Żwirki i Stanisława Wigu-
ry”, red.: Józef Szymeczek, Czeski Cieszyn 2002,
7) „Polacy na Zaolziu / Poláci na Těšínsku 1920-2000. Zbiór referatów
z konferencji naukowej, która odbyła się 13-14 października 2000
r. w Czeskim Cieszynie”, red.: Józef Szymeczek, Czeski Cieszyn
2002,
8) Józef Franek, „Z Azji do Europy przez Afrykę i Amerykę. Z niedo-
kończonego pamiętnika kombatanta”, Czeski Cieszyn 2003,
9) Bohdan Małysz, „Najstarsza czeska relacja podróżnicza. Posel-
stwo Jerzego z Podiebradów do Francji w roku 1464, w świetle
dziennika Jarosława”, Czeski Cieszyn 2004,
10) „Biuletyn Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w RC”,
nr 5, red.: Marian Steffek, Czeski Cieszyn 2005,
11) Jan Przywara, „Synowie Ikara. Co warto wiedzieć o Żwirce i Wi-
gurze, Żwirkowisku i Domu Polskim Żwirki i Wigury w Cierlic-
ku”, Czeski Cieszyn 2007,
12) „Poláci na Těšínsku. Studijní materiál”, editoři Roman Kaszper,

309
Bohdan Małysz, odpovědný redaktor Józef Szymeczek, Český
Těšín 2009,
13) Mečislav Borák, Józef Pilich, „Katyń – Pamięć Narodu / Katyň –
Paměť národa”, Czeski Cieszyn / Český Těšín 2010.

Ośrodek Dokumentacyjny był także współorganizatorem kilku kon-


ferencji naukowych, z których najważniejszą była międzynarodowa
konferencja naukowa Polacy na Zaolziu 1920-2000, która odbyła się
w Czeskim Cieszynie w październiku 2000 roku.
Ośrodek również zorganizował lub współorganizował prawie 80
wystaw okolicznościowych. W 1995 roku były to następujące wysta-
wy:
1) „Szlakiem lilijki”, współorganizator Harcerstwo Polskie w RC,
2) „Z dziejów osadnictwa w dolinie Łomnej”, wystawa opracowana
wspólnie z Janem Korzennym,
3) „Wystawa twórczości Rudolfa Żebroka”, współorganizator: Bi-
blioteka Regionalna Karwina,
4) „Jak żech chodził do szkoły”, współorganizator: Szkoła Podstawo-
wa z Polskim Językiem Nauczania w Czeskim Cieszynie.
W 1996 roku:
1) „Wystawa z okazji 100. rocznicy powstania Stowarzyszenia Spo-
żywczego dla Robotników i Rolników w Stonawie”.
2) „Wystawa poświęcona twórczości Franciszka Świdra”, współor-
ganizator: Biblioteka Regionalna Karwina.

W 1997 roku:
1) „Literatura na Zaolziu w latach 1945-1997”, współorganizator: Bi-
blioteka Regionalna Karwina,
2) „Po szlakach historii”. Wystawa podsumowała jubileusze polskich
organizacji PTTS „Beskid Śląski”, Śląski Związek Literacko-Arty-
styczny, Związek Polskich Chórów w Czechosłowacji oraz Klub
Polski w Pradze.

310
W 1998 roku:
„Czasopiśmiennictwo na Śląsku Cieszyńskim”, współorganizator:
Muzeum Ziemi Cieszyńskiej.

W 1999 roku:
1) „Stonawa pamięta”. Wystawa została poświęcona obywatelom
Stonawy – ofiarom wojen światowych i systemów totalitarnych
oraz żołnierzom 12 PP Ziemi Wadowickiej Wojska Polskiego, któ-
rzy polegli w Stonawie i okolicy w styczniu 1919 roku, współorga-
nizator: Miejscowe Koło PZKO Stonawa,
2) „Zaolziański ruch sportowy”, współorganizatorzy: Sekcja Historii
Regionu ZG PZKO, PTTS „Beskid Śląski”.

W 2003 roku:
1) „Wystawa świadectw szkolnych”,
2) „Piotr Feliks (1883-1941) społecznik, dyrektor Polskiego Gimna-
zjum Realnego im. Juliusza Słowackiego w Orłowej. Wystawa z
okazji 120. rocznicy urodzin”.

W 2004 roku:
1) „Kalendarze w zbiorach Ośrodka Dokumentacyjnego”,
2) „Podręczniki szkolne wydane przed 1945 r. w zbiorach Ośrodka
Dokumentacyjnego”,
3) „Życie i działalność Ernesta Farnika”. Wystawa z okazji 60. rocz-
nicy śmierci,
4) „Najciekawsze eksponaty ze zbiorów Ośrodka Dokumentacyjne-
go”.

W 2005 roku:
1) „Dawne dzienniki klasowe w zbiorach Ośrodka Dokumentacyjne-
go”,
2) „Śpiewniki polskie wydane do 1939 roku w zbiorach Ośrodka Do-
kumentacyjnego”,
3) „U Kupców na farce. Wystawa poświęcona twórczości Anieli Kupiec”,

311
4) „Macierz Szkolna dawniej i dziś. Wystawa z okazji 120. rocznicy
założenia Macierzy Szkolnej dla Księstwa Cieszyńskiego”,
5) „Wystawa z okazji 80-lecia Polskiej Szkoły Podstawowej w Cze-
skim Cieszynie”, współorganizator PSP w Czeskim Cieszynie,
6) „Śladami zlotów harcerskich. Wystawa z okazji 70. rocznicy
udziału harcerzy z Zaolzia w Jubileuszowym Zlocie Związku Har-
cerstwa Polskiego w Spale”, współorganizator: Redakcja „Naszej
Gazetki,
7) „60 lat »Głosu Ludu«”, współorganizator: Redakcja „Głosu Ludu”,
8) „Wystawa z okazji 40-lecia Sekcji Historii Regionu ZG PZKO”,
współorganizator Sekcja Historii Regionu ZG PZKO,
9) „Wystawa z okazji 150. rocznicy śmierci Adama Mickiewicza”.

W 2006 roku:
1) „Wystawa poświęcona 80-leciu Szkoły Podstawowej z Polskim
Językiem Nauczania w Jabłonkowie”, współorganizator: PSP Ja-
błonków,
2) „Wystawa z okazji 15-lecia Koła Polskich Kombatantów w Repu-
blice Czeskiej”, współorganizator: Koło Polskich Kombatantów w
RC,
3) „Harcmistrz Leon Szmeja (1903-1966). Wystawa z okazji 40. rocz-
nicy śmierci komendanta głównego Komendy Męskiej Harcer-
stwa Polskiego w Czechosłowacji w latach 1928-1935”,
4) „Teofil Hrabiec (1906-1971) – kościelny parafii cierlickiej, zbieracz
i znawca sztuki regionalnej. Wystawa z okazji 100. rocznicy uro-
dzin”, współorganizatorzy: MK PZKO Cierlicko-Kościelec, Parafia
Rzymskokatolicka w Cierlicku,
5) „Młodzież polska na Zaolziu 1945 – 2005”, współorganizator: Sek-
cja Historii Regionu ZG PZKO,
6) „Z sercem w zadumie. Wystawa z okazji 30. rocznicy śmierci Hen-
ryka Jasiczka”, współorganizator Biblioteka Regionalna Karwina.

312
W 2007 roku:
1) „Wydawnictwa jubileuszowe polskich szkół i przedszkoli na Za-
olziu”,
2) „Działalność Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego na prze-
strzeni 60 lat”, współorganizator: Sekcja Historii Regionu przy ZG
PZKO,
3) „»Nasza Gazetka« – historia i współczesność. Wystawa z okazji
55. rocznicy wydania pierwszego numeru”, współorganizator:
Redakcja „Naszej Gazetki”,
4) „60 lat od założenia Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej”, współor-
ganizator: Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej w RC.

W 2008 roku:
1) „Bajkowy świat. Wystawa z okazji 60. urodzin Teatru Lalek »Baj-
ka«”, współorganizator: Teatr Lalek „Bajka” przy ZG PZKO,
2) „Enkaustyka. Twórczość Barbary Tomanek”,
3) „Twórczość dr. Stanisława Zahradnika. Wystawka towarzysząca
promocji książki St. Zahradnika »Materiały do bibliografii dorob-
ku twórczego Polaków na Zaolziu 1920-2004«”.
4) „Józef Ondrusz 1918-1996, nauczyciel, folklorysta, kolekcjoner”,
współorganizator: Biblioteka Regionalna Karwina,
5) „Trzy miesiące samostanowienia. Śląsk Cieszyński od paździer-
nika 1918 do stycznia 1919 r.”, współorganizator: Książnica Cie-
szyńska w Cieszynie.

W 2009 roku:
1) „Jest w Stonawie mogiła… Wystawka w ramach uroczystości
wspomnieniowych upamiętniających 90. rocznicę zbrodni w Sto-
nawie”, współorganizator: Miejscowe Koło PZKO Stonawa
2) „W harcerskim kręgu. Wystawa poświęcona działalności Harcer-
skiego Kręgu Seniora »Zaolzie«”, współorganizator: Harcerski
Krąg Seniora „Zaolzie”,
3) „2071 okupacyjnych nocy. Śląsk Cieszyński 1939-1945”, współor-
ganizator: Książnica Cieszyńska w Cieszynie.

313
4) „Triumf, tragedia i pamięć. Wystawa poświęcona lotnikom Żwirce
i Wigurze”, współorganizator: MK PZKO Cierlicko Kościelec,
5) „Beskidzka góra Kozubowa. Wystawa z okazji 80. rocznicy otwar-
cia schroniska Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego
»Beskid Śląski« na Kozubowej”, współorganizator PTTS „Beskid
Śląski” w RC,
6) „Polski Klub Sportowy »Polonia« Karwina (1919-1952)”, współor-
ganizator: Zarząd Główny PZKO, Biblioteka Regionalna Karwina,
7) „10 lat działalności Klubu 99, sekcji Polskiego Towarzystwa Tury-
styczno-Sportowego »Beskid Śląski« (1999-2009)”, współorganiza-
tor: Klub 99.

W 2010 roku:
1) „Ofiarne życie Wandy Wójcik (1910-1988). Wystawa z okazji 100.
rocznicy urodzin jednej z założycielek Sekcji Kobiet Zarządu
Głównego PZKO”, współorganizator: Sekcja Kobiet Zarządu Głów-
nego PZKO,
2) „Katyń – Pamięć Narodu Polskiego. Wystawa z okazji 70. roczni-
cy Zbrodni Katyńskiej”, współorganizatorzy: Stowarzyszenie Ro-
dzina Katyńska w RC, Śląskie Muzeum Krajowe w Opawie, Urząd
Miasta Czeskiego Cieszyna,
3) „Polskie życie sportowe w Trzynieckiem. Wystawa z okazji 90.
rocznicy założenia Polskiego Klubu Sportowego »Siła« Trzyniec”,
współorganizator: Sekcja Historii Regionu Zarządu Głównego
PZKO,
4) „Polska Szkoła Górnicza w Dąbrowie (1907-1920)”, współorgani-
zator: Biblioteka Regionalna Karwina,
5) „Żwirko i Wigura – bohaterowie przestworzy”, współorganizator:
Miejscowe Koło PZKO Cierlicko-Kościelec,
6) „Polacy na Zaolziu / Poláci na Těšínsku”, współorganizator: Mu-
zeum Ziemi Cieszyńskiej (Muzeum Těšínska).

314
W 2011 roku:
1) „Polskie Towarzystwo Medyczne w RC”, współorganizator: Pol-
skie Towarzystwo Medyczne w RC,
2) „Polacy z Zaolzia w parlamentach Czechosłowacji, Republiki Cze-
skiej i Polski”, współorganizator: Sekcja Historii Regionu Zarządu
Głównego PZKO.

W 2012 roku:
1) „Polskie Towarzystwo Turystyczno-Sportowe »Beskid Śląski« w
RC. Wystawa z okazji 80. rocznicy założenia”, współorganizator:
Polskie Towarzystwo Turystyczno-Sportowe „Beskid Śląski” w RC,
2) „Ofiarne życie Władysława Wójcika. Wystawa z okazji 130. rocz-
nicy urodzin pedagoga i prezesa PTTS »Beskid Śląski«”.

W 2013 roku:
1) „Oskar Zawisza (1878-1933) ksiądz, pisarz i kompozytor. Wysta-
wa z okazji 80. rocznicy śmierci”, współorganizatorzy: Miejscowe
Koło PZKO Cierlicko-Kościelec, Rzymskokatolicki Urząd Parafial-
ny w Cierlicku-Kościelcu,
2) „Na harcerskich szlakach. Wystawa na 100-lecie HPC”,
3) „Z Adamowej dzichty. O życiu i twórczości Adama Wawrosza. Wy-
stawa z okazji 100. rocznicy urodzin”,
4) „Józef Berger (1901-1962), duszpasterz, teolog, społecznik i ma-
larz”,
5) „Karol Berger (1894-1953), pedagog, działacz społeczny i artysta.
Wystawa z okazji 60 rocznicy śmierci”.

W 2014 roku:
1) „Jest w Stonawie mogiła… Wystawa z okazji 95. rocznicy zbrodni
w Stonawie”, współorganizator: Miejscowe Koło PZKO Stonawa,
2) „Jan Buzek (1874-1940), lekarz, poseł i działacz społeczny. Wysta-
wa z okazji 140. rocznicy urodzin”,
3) „Jerzy Buzek (1874-1939), inżynier, dyrektor odlewni żeliwa
w Węgierskiej Górce i profesor. Wystawa z okazji 140. rocznicy

315
urodzin”, współorganizator: Polskie Towarzystwo Medyczne
w RC,
4) „I wojna światowa w pamięci pokoleń. Wystawa upamiętniająca
100. rocznicę wybuchu wojny”,
5) „Józef Stebel – „ogrodnik pamięci”. Wystawa z okazji 40. rocznicy
śmierci pedagoga, redaktora i opiekuna Żwirkowiska”, współor-
ganizator: Miejscowe Koło PZKO Cierlicko-Kościelec,
6) „Pan Profesor Józef Niemiec. Wystawa z okazji 40. rocznicy śmier-
ci czołowego zaolziańskiego polonisty”,
7) „Działalność Klubu 99. Wystawa z okazji 15-lecia”, współorgani-
zator: Klub 99.

W 2015 roku:
1) „Klub Nauczycieli Emerytów. Wystawa z okazji 80. rocznicy za-
łożenia”, współorganizator: Klub Nauczycieli Emerytów przy To-
warzystwie Nauczycieli Polskich,
2) „Macierz Szkolna. Wystawa z okazji potrójnego jubileuszu (1885,
1920, 1990)”, współorganizator: Macierz Szkolna w RC,
3) „Katyń – Pamięć Narodu Polskiego. Losy ofiar z obszaru obecnej
Republiki Czeskiej / Katyň – paměť polského národa. Osudy obětí
z území dnešní České republiky”, współorganizatorzy: Stowa-
rzyszenie „Rodzina Katyńska” w RC, Śląskie Muzeum Krajowe w
Opawie, Urząd Miasta Czeskiego Cieszyna,
4) „Ks. prałat Leopold Biłko (1892-1955). Wystawa z okazji 60. rocz-
nicy śmierci”,
5) „Ks. dziekan Józef Nowak (1908-1995). Wystawa z okazji 20. rocz-
nicy śmierci”,
6) „»Głos Ludu« na przestrzeni lat. Wystawa z okazji 70-lecia”, współ-
organizator: Redakcja „Głosu Ludu”,
7) „Pielgrzymki z Zaolzia na Jasną Górę. Wystawa z okazji 25-lecia
organizowania pielgrzymek z Zaolzia na Jasną Górę”, współorga-
nizatorzy: Jadwiga i Franciszek Frankowie.

316
Największym zainteresowaniem cieszyły się wystawy „Trzy mie-
siące samostanowienia. Śląsk Cieszyński od października 1918 r.
do stycznia 1919 r.”, „2071 okupacyjnych nocy. Śląsk Cieszyński
1939-1945” i „Katyń – Pamięć Narodu Polskiego”. Ta ostatnia została
zaprezentowana nie tylko na Zaolziu, ale również w Senacie Rze-
czypospolitej Polskiej w Warszawie i w kilkunastu innych miastach
Polski.
Placówka ściśle współpracuje z organizacjami wchodzącymi w
skład Kongresu Polaków, mediami, bibliotekami, instytucjami archi-
walnymi, muzealnymi i kilkoma ośrodkami akademickimi w Polsce
i Republice Czeskiej. Od 2008 roku pracownik Ośrodka Dokumen-
tacyjnego, w wymiarze 8 godzin tygodniowo, pracuje w Archiwum
Zarządu Głównego PZKO, które również gromadzi, ewidencjonuje i
udostępnia zbiory czytelnikom oraz organizuje wystawy okoliczno-
ściowe.
Ośrodek Dokumentacyjny działa przede wszystkim dzięki wspar-
ciu finansowemu Ministerstwa Kultury Republiki Czeskiej, Woje-
wództwa Morawsko-Śląskiego, Konsulatu Generalnego Rzeczypo-
spolitej Polskiej w Ostrawie, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i
Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie.

317
318
Marzena PIOTROWSKA UNIWERSYTET OPOLSKI

ROLA ZWYCZAJÓW I TRADYCJI ŚWIĄTECZNYCH


W WYCHOWANIU REGIONALNO-PATRIOTYCZNYM
DZIECI I MŁODZIEŻY

THE ROLE OF CUSTOMS AND TRADITIONS IN THE REGIONAL AND PA-


TRIOTIC REARING OF CHILDREN AND YOUTH

ABSTRACT: The reviewed book is a valuable item on the Polish publish-


ing market. It is a perfect complement to the book collection of every
education employee interested in the regional education. It contains
proposals for scripts, outlines and projects that introduce students to
the rich world of festive regional traditions. A wide spectrum of pre-
sented contents enables their use in teachers’ everyday work.

KEYWORDS: regional education, the young generation, lesson scripts,


Easter and Christmas traditions, patriotic education, festive customs

ÚLOHA SVÁTEČNÍCH ZVYKŮ A TRADIC V REGIONÁLNÍ A VLASTE-


NECKÉ VÝCHOVĚ DĚTI A MLÁDEŽE

SOUHRN: Kniha je cennou položkou na polském vydavatelském trhu.


Je vynikajícím přírůstkem pro knižní fondy každého osvětového pra-
covníka zabývajícího se regionální výchovou. Obsahuje návrhy sce-
nářů, konspekty a projekty, které vtáhnou žáky do bohatého světa re-
gionálních tradic. Kniha může být velmi lehce využita v každodenní
práci učitele různých předmětů.

KLÍČOVÁ SLOVA: regionální výchova, mladá generace, výukové materiá-


ly, vánoční a velikonoční zvyky, vlastenecká výchova, sváteční zvyky.

319
„Rola zwyczajów i tradycji świątecznych…” to jedno z niewielu opra-
cowań dedykowanych nauczycielom, mającym na celu wychowanie
dzieci i młodzieży w duchu regionalno-patriotycznym. Książka przy-
gotowana przez osoby związane z Miejskim Ośrodkiem Doskonale-
nia Nauczycieli w Opolu, zaopatrzona wstępem Urszuli Zajączkow-
skiej, stanowi oryginalne dzieło, na które składa się rzetelny zbiór
scenariuszy poświęconych tradycjom i zwyczajom Bożego Narodze-
nia. Autorzy w jasny i przystępny sposób przekazują treści wkompo-
nowane w zapisy nowej podstawy programowej.
„Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 sierpnia
2012 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkol-
nego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół” za-
wiera odniesienia do edukacji regionalnej i wychowania międzykul-
turowego na wszystkich etapach nauczania. Uczniowie stykają się z
nią już na samym początku edukacji, gdzie potrzeba kształtowania
poczucia przynależności społecznej (do rodziny, grupy rówieśniczej
i wspólnoty narodowej) oraz postawy patriotycznej została uznana
ze jeden z celów wychowania przedszkolnego. W procesie dalszego
kształcenia zwraca natomiast uwagę na istotną rolę kształtowania
w rozwoju społecznym postawy obywatelskiej, postawy poszanowa-
nia tradycji i kultury własnego narodu oraz postawy poszanowania
dla innych kultur i tradycji. Szkoła, według obowiązujących założeń
programowych, ma stać się miejscem poznawania dziedzictwa kul-
turowego, kształtowania tożsamości regionalnej w kontekście war-
tości narodowych i europejskich, przygotowania uczniów do odpo-
wiedzialnego uczestnictwa w życiu społeczno-kulturowym regionu,
narodu, państwa i Europy oraz rozwijania szacunku wobec innych
wspólnot regionalnych, etnicznych i narodowych. Zenon Jasiński i
Marcin Bryzek twierdzą, że szczególna „rola przypada tu edukacji
regionalnej, ponieważ tożsamość regionalna wiąże się z respekto-
waniem języka, tradycji, kultury, powiązanej z emocjonalnym sto-
sunkiem do miejsca urodzenia, kultury grupy (…) wymaga kompo-
nentu działaniowego na rzecz miejsca zamieszkania, regionu (…)1.

1 Z. Jasiński, M. Bryzek, Rola edukacji regionalnej w podtrzymywaniu tożsamości narodowej,

320
Edukacja regionalna jako waży aspekt wychowania patriotycz-
nego ucznia i czynnik ułatwiający młodemu człowiekowi odkrywa-
nie jego tożsamości kulturowej i poszukiwanie własnego miejsca w
społeczeństwie, staje się coraz ważniejszym elementem we współ-
czesnych strukturach kształcenia. Krzysztof Kwaśniewski uznaje
regionalizm za patriotyzm lokalny, „…który tak samo mieści się w
patriotyzmie ogólnonarodowym, jak związek ze znaną nam osobi-
ście „ojczyzną prywatną” mieści się w związku z całością „ojczyzny
ideologicznej. Społeczność regionalna, jej konkretne problemy i
historyczno-kulturowe zaplecze są tym, co kształtuje konkretnego
człowieka dla narodu i ludzkości”2.
Edukację regionalną jako zadanie edukacyjne postrzega Piotr Ko-
wolik, pisząc o celowych działaniach szkoły „na rzecz kształtowania
u dzieci i młodzieży przywiązania i umiłowania określonego regio-
nu”3. Podobnie Jerzy Nikitorowicz za jej główny cel uznaje „kształ-
towanie szacunku do dziedzictwa kulturowego, systemu wartości,
języka, tradycji, obyczajów”4. Jego zdaniem „treści edukacji regional-
nej powinny się wiązać w swoich działaniach edukacyjnych z kra-
jobrazem, architekturą, zabytkami kultury duchowej i materialnej,
gwarą – dialektem miejscowym, folklorem, legendami, sztuką ludo-
wą, historią, wiedzą o lokalnych bohaterach (osobach znaczących i
wydarzeniach, kontaktami międzyludzkimi, przekazem międzypo-
koleniowym, obyczajowością społeczności, obcowaniem z przyrodą,
życiem według rytmu przyrody itp.)5. W związku z tym prowadzone
przez pracowników oświaty zajęcia wymagają różnorodnych me-
tod i form pracy z wychowankami. Są to m.in. spacery i wycieczki

[w:] Miejsce kultur etnicznych i regionalnych w jednoczącej się Europie, red.: Z. Jasiński, T.
Lewowicki, Uniwersytet Opolski, Opole 2007, s. 59.
2 K. Kwaśniewski, Regionalizm, Wielkopolskie Towarzystwo Kulturalne, Poznań 1986, s. 3.
3 P. Kowolik, Edukacja regionalna w przedszkolu [w:] red.: M. T. Michalewska, Edukacja re-
gionalna. Z historii, teorii i praktyki, „Impuls”, Kraków 1999, s. 119-120.
4 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna, wielokulturowa i międzykulturowa, [w:] red.: H.
Kwiatkowska, Z. Kwieciński, Demokracja a oświata. Kształcenie i wychowanie, Toruń 1996,
s. 338.
5 J. Nikitorowicz, Edukacja regionalna na pograniczach [w:] red. nauk. A. W. Brzezińska, A.
Hulewska, J. Słomska, Edukacja regionalna, Warszawa 2006, s. 106.

321
krajoznawcze, spotkania z twórcami ludowymi i nawiązywanie
kontaktów z zespołami regionalnymi, wykorzystywanie twórczo-
ści poetów, pisarzy i artystów regionalnych, urządzanie kącików
regionalnych, zaznajamianie dzieci z pamiątkami rodzinnymi czy
też włączenie w program nauczania elementów kultury regionalnej
takich jak gwara, tańce, obrzędy czy stroje6. Szkołom w prowadze-
niu powyższych działań partnerują muzea, ośrodki doskonalenia
nauczycieli, władze lokalne, stowarzyszenia regionalne itd.
Kultywowanie zwyczajów, obrzędów i obyczajów i innych form
kulturalnych w różnych środowiskach, w tym w szkole, integruje i
wzbudza wyobraźnię dzieci i młodzieży, zasługując na pietyzm w
procesie wychowania patriotycznego młodego pokolenia7. Znacz-
na ilość zwyczajów i obrzędów ludowych dotyczy świąt chrześci-
jańskich. Szczególne miejsce w polskiej tradycji zajmuje zwłaszcza
Boże Narodzenie, z którymi wiążą się rozmaite obyczaje i wierze-
nia. Elementy te zostały wykorzystane przez autorów w niniejszym
opracowaniu.
W świąteczną atmosferę wdrażają czytelników propozycje Jo-
anny Kotowskiej, Jolanty Fąfrowicz, Aleksandry Tokarek, Ewy Tar-
nawskiej i Izabeli Zimy. Pierwsza z nich proponuje scenariusz zajęć
dla szkoły podstawowej, wprowadzający w historię i tradycje świąt
Bożego Narodzenia oraz staropolskie obyczaje. Różnorodność me-
tod nauczania (pogadanka, burza mózgów, praca z tekstem, pokaz)
i zawartych w nim treści (od starożytnych Saturnali po współcze-
sne tradycje) sprzyja kształtowaniu kompetencji społecznych i oraz
budowaniu własnego systemu wartości opartego na tradycjach
kulturowych. Z kolei Jolanta Fąfrowicz zachęca starszych uczniów
(szczególnie gimnazjum) do poszukiwań akcentów bożonarodzenio-
wych w polskiej i europejskiej sztuce poprzez wykonywanie zadań

6 M. Wietecha, Legendy i podania w kształtowaniu więzi z małą ojczyzną – sposoby wyko-


rzystania w pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym [w:] Regionalizm, kultura i oświata
regionalna, red.: B. Cimała, J. Kwiatek, Uniwersytet Opolski, Opole 2010, s. 64-65.
7 A. Budniak, Edukacja społeczno-przyrodnicza dzieci w wieku przedszkolnym i młodszym
szkolnym. Podręcznik dla studentów, „Impuls”, Kraków 2009, s. 124.
związanych z jasełkową scenografią, prezentację multimedialną, de-
batę, wystawę czy też koncert. Do tej grupy wiekowej skierowany
jest także scenariusz lekcji język polskiego opracowany przez Alek-
sandrę Tokarek. Wykorzystanie „Wiersza staroświeckiego” księdza
Jana Twardowskiego to udana próba integracji kształcenia literac-
kiego i językowego.
Kolejny koncept to scenariusz lekcji z języka angielskiego dla
grup przedszkolnych i klas I-III szkoły podstawowej. „Idą święta”
(„Christmas is coming!”) prezentuje zwyczaje świąteczne krajów an-
glojęzycznych, utrwala związane z nimi słownictwo, rozwija umie-
jętności twórczego myślenia i zdolności motoryczne. Uzupełnie-
niem zdaje się projekt Izabeli Zimy, pogłębiający wiedzę starszych
uczniów (powyżej 14 lat) o świąteczne tradycje wybranych krajów
świata przy jednoczesnym poszerzaniu ich anglojęzycznego zasobu
leksykalnego.
Święta Bożego Narodzenia to także nierozerwalna łączność z
określonymi tradycjami kulinarnymi. Jedną z nich jest pieczenie
pierników przez najmłodszych mieszkańców Śląska Opolskiego. Ich
historia stała się nawet tematem jednej z wystaw w Muzeum Śląska
Opolskiego w 2016 r. Do piernikowej tematyki nawiązuje pierwszy
w spisie treści projekt Marty Malinowskiej. Metoda ta jest uznawa-
na za jedną z najskuteczniejszych w edukacji wczesnoszkolnej. Pro-
jekt zachęca do współpracy uczniów i nauczycieli, mając w swoim
zamyśle poznawanie tradycji regionu, wzmacnianie więzi rodzin-
nych oraz kształtowanie kompetencji plastycznych i recytatorskich
dzieci poprzez wprowadzenie ich w świat wartości uniwersalnych,
uczestnictwo w teatralnej inscenizacji, pieczenie pierników, udział
w warsztatach plastycznych, spotkanie z twórcą ludowym, kompo-
nowanie autorskiej piosenki i wizytę w Muzeum Wsi Opolskiej.
Historia tego słodkiego wypieku stała się też motywem przewod-
nim scenariusza zajęć świetlicowych przygotowanego przez Iwonę
Kowalską. Uczniowie z klas I-III zapoznają się z tradycją i historią
opolskiego piernika, uczestniczą w grach słownych, uczą się wypie-
ku ciastek, rozwijają umiejętności pracy zespołowej, samodzielnej

323
aktywności i kreatywności oraz kultywują regionalne zwyczaje w
przyjaznej atmosferze. Dzięki scenariuszowi zajęć Sabiny Polak-
-Klimek i Agnieszki Reczyńskiej taka możliwość jest dostępna tak-
że dla uczniów z niepełnosprawnością w stopniu umiarkowanym i
znacznym. Pierwsza z nich wprowadza także uczniów z niepełno-
sprawnością intelektualną w stopniu lekkim w klimaty świąteczne,
łącząc przy pomocy elementów metody krakowskiej, pogadanki, in-
struktażu, pokazu i ćwiczeń praktycznych, kultywowanie tradycji
bożonarodzeniowych z doskonaleniem percepcji wzrokowej i słu-
chowej.
Klasy IV-VI to także poznawanie tradycji cukierniczych z jedno-
czesną nauką języka niemieckiego. Konspekt przygotowany przez
Ewę Młodawską to oryginalne połączenie wiedzy o tradycji z dosko-
naleniem umiejętności z zakresu języka obcego. Podobnie jak projekt
autorki wykorzystujący postać Mikołaja, nakierowany na uczniów I,
II i III klasy szkoły ponadgimnazjalnej, doskonalący sprawne formu-
łowanie wypowiedzi pisemnych i ustnych.
Inny fragment tworzący opiniowaną publikację autorstwa
Agnieszki Sucherskiej wprowadza 4-latki w świat przejętej w poło-
wie XIX w. z Niemiec tradycji związanej z przystrajaniem drzewka
bożonarodzeniowego. Scenariusz zajęć przewiduje kształtowanie
pozytywnych postaw, umiejętności współdziałania w grupie przy
zapewnieniu bezpieczeństwa własnego i otoczenia. Dzieci wzmac-
niają w sobie obszary związane zarówno z rozwojem społecznym,
jak i rozwojem fizycznym, emocjonalnym i intelektualnym (zada-
nia matematyczne, praca plastyczna, edukacja muzyczna). Z kolei
dla uczniów klas IV z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu
lekkim Wiktoria Waloszek proponuje warsztaty etnograficzne zwią-
zane z tworzeniem ozdób choinkowych, wzbogacając ich wiedzę o
tradycje świąteczne, doskonaląc umiejętności językowe i procesy
myślowe oraz rozwijając sprawność manualną i kreatywność. Na-
tomiast konspekt zajęć z techniki („Choinka-orgiami płaskie z koła”)
to propozycja Adriany Gabryś skierowana do uczniów z niepełno-
sprawnością głęboką.

324
Od latach dwudziestych XX wieku częścią rytuału przedświątecz-
nego są również kartki świąteczne, wysyłane rodzinie i znajomym.
Dziś coraz większą popularność zyskują życzenia przesyłane drogą
elektroniczną. Warto jednak nadać im niepowtarzalny charakter,
do czego zachęca Sławomir Górniak, prezentując tworzenie kartek
okolicznościowych w programie PhotoScape.
Dla młodszych wiekiem wychowanków (5- i 6-letni) Agnieszka
Nizioł przygotowała scenariusz zajęć dotyczący zwyczajów mikołaj-
kowych, sięgających II połowy XIX w. Autorka kładzie nacisk przede
wszystkim na aktywność poznawczo – ruchową i rozwijanie umie-
jętności współpracy z otoczeniem. Służą temu metody oparte na
aktywności dziecka (śpiew, taniec, rozwiązywanie zagadek czy wy-
klejanie) i aktywności nauczyciela (zachęta, pokaz, śpiew, pochwała
itp.), pomocne przy wykonywaniu zaplanowanych zadań. Podob-
ną tematykę podejmuje Urszula Kostrzewska, autorka scenariusza
zajęć świetlicowych dla klas I-III. „Magiczny świat św. Mikołaja” to
propozycja łącząca w sobie różnorodne metody (zabawy słowne i
muzyczno-ruchowe), umożliwiająca rozwijanie kompetencji języko-
wych, logiczno-matematycznych, muzycznych, ruchowych i inter-
personalnych.
Z kolei „Święta w Żelazowej Woli” wprowadzają uczniów w świat
polskich tradycji i zwyczajów poprzez uczestnictwo w lekcjach mu-
zyki. Wzbogacają także swoją wiedzę na temat twórczości Frydery-
ka Chopina, kształtują kompetencje muzyczne i instrumentalne w
kontekście świąt Narodzenia Pańskiego. Utrzymana w podobnym
tonie wydaje się także propozycja Jolanty Pytlik („Kaczka pstra”)
wykorzystująca rurki PCV do edukowania trzecioklasistów w zakre-
sie poszanowania lokalnych tradycji, rozwijania zainteresowań mu-
zycznych i doskonalenia umiejętności czytania.
Interesująco przedstawia się także oferta edukacyjna ukierunko-
wana na zajęcia z katechezy. Dwa konspekty tego typu lekcji zostały
przygotowane przez Elżbietę Dobrowolską. „Zaproszenie na urodzi-
ny” to nauka zasad dobrego zachowania się, prezentacja różnego
typu zaproszeń i jednocześnie wyjaśnienie terminologii związanej

325
z adwentem. Natomiast „Narodziny Jezusa” to zbiór zadań związa-
nych z narodzinami Syna Bożego: śpiewanie kolędy, słuchanie frag-
mentu Ewangelii i uzupełnianie ilustracji.
Zaskakuje natomiast Lucyna Gruca, integrując w swoim scenariu-
szu lekcyjnym matematykę z historią i tradycją świąteczną, dosko-
naląc w ten sposób umiejętności uczniów w zakresie wykonywania
obliczeń i rozwiązywania zadań. Równie oryginalnego połączenia
dokonuje Jolanta Siemieniuk w konspekcie lekcji geografii dotyczą-
cym Wysp Bożego Narodzenia.
Podsumowując, recenzowana publikacja liczy 108 stron, na któ-
rych zawarto 23 propozycje scenariuszy, konspektów, projektów
oraz innych przykładów wykorzystania świątecznej tematyki w pro-
gramach nauczania. Wydana w 2015 r. pozycja sfinansowana zosta-
ła ze środków Urzędu Miejskiego w Opolu.
„Rola zwyczajów i tradycji…” to praca zbiorowa napisana zrozu-
miałym i przystępnym językiem, co stanowi jej niewątpliwą zaletę.
Uwagę zwraca nie tylko różnorodność i bogactwo prezentowanych
treści, ale także i interesująca szata graficzna wraz z ilustracjami, a
to wszystko wydane na delikatnym kremowym papierze. Zasługa to
zarówno Wydawcy – Miejskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli
w Opolu, pierwszej akredytowanej placówki doskonalenia nauczy-
cieli w województwie opolskim, jak i firmy P.Z. Solpress, odpowie-
dzialnej za skład i druk. Do lektury zawartości zachęca także orygi-
nalna okładka z motywem kartki świątecznej autorstwa uczennicy
jednego z opolskich gimnazjów. Na korzyść publikacji przemawia
również zróżnicowany skład zespołu autorskiego, ciekawa treść po-
szczególnych fragmentów, skierowana do szerokiego grona mało-
letnich odbiorców. Pomimo tego, że każdy z nich stanowi odrębną
wartość intelektualną, redaktorowi Stefanii Jagło udało się zorgani-
zować wszystkie części w spójną całość.
W niektórych częściach pracy zabrakło natomiast przykładowej
literatury przedmiotu, która pozwoliłaby na większe zaspokajanie
potrzeb informacyjnych czytelników, aspirujących do tworzenia
własnych programów edukacyjno-wychowawczych. Lekki niedosyt

326
wzbudza nieco powierzchowne przedstawienie poszczególnych za-
gadnień, na próżno również doszukiwać się głębszej refleksji nad
rolą zwyczajów i tradycji świątecznych w wychowaniu, na co prze-
cież czeka czytelnik, skuszony tytułem pracy. Dobrym uzupełnie-
niem byłyby także krótkie notki biograficzne autorów, które nadały-
by publikacji bardziej naukowy charakter.
Dzisiaj w dobie postępującej globalizacji, otwartych granic i wza-
jemnego przenikania kultur narodowych, wychowanie regionalne
wydaje się najlepszym sposobem na przekazywanie lokalnej trady-
cji, kultury, obrzędów świątecznych i zwyczajów następnym pokole-
niom. Wymaga to zarówno konsekwentnego prowadzenia edukacji
regionalnej na wszystkich poziomach edukacyjnych (poczynając od
przedszkola),jak i wykwalifikowanej, świadomej swej odpowiedzial-
ności kadry nauczycielskiej, gotowej do podjęcia działań animacyj-
nych kształtujących w uczniach poczucie własnej tożsamości regio-
nalnej przy jednoczesnym otwarciu na inne kultury. Recenzowana
pozycja literacka z uwagi na swą wartość dydaktyczną i naukową
służy pomocą w realizacji tego zadania, dlatego warto, by znalazła
się jako uzupełnienie w biblioteczce każdego pracownika oświaty,
uczestniczącego w wychowaniu patriotyczno-regionalnym młodego
pokolenia. Tym bardziej, że z uwagi na ogromne bogactwo kulturo-
we poszczególnych regionów Polski przed nauczycielami stoi nie-
zwykle trudne zadanie uchronienia ich dziedzictwa kulturowego od
zapomnienia w mrokach dziejów.

BIBLIOGRAFIA:
BUDNIAK, A., Edukacja społeczno-przyrodnicza dzieci w wieku przedszkol-
nym i młodszym szkolnym. Podręcznik dla studentów, „Impuls”, Kraków
2009.
Edukacja regionalna. Poradnik dla nauczycieli szkoły podstawowej, red.: Z.
Piwońska, Fosze, Rzeszów 2001.
JASIŃSKI, Z., BRYZEK, M., Rola edukacji regionalnej w podtrzymywaniu toż-
samości narodowej [w:] Miejsce kultur etnicznych i regionalnych jedno-
czącej się Europie, red.: Z. Jasiński, T. Lewowicki, Uniwersytet Opolski,
Opole 2007.

327
KOWOLIK, P., Edukacja regionalna w przedszkolu [w:] Edukacja regionalna.
Z historii, teorii i praktyki, red.: M. T. Michalewska, „Impuls”, Kraków
1999.
KWAŚNIEWSKI, K., Regionalizm, Wielkopolskie Towarzystwo Kulturalne,
Poznań 1986.
NIKITOROWICZ, J., Edukacja regionalna, wielokulturowa i międzykulturo-
wa, [w:] Demokracja a oświata. Kształcenie i wychowanie, red.: H. Kwiat-
kowska, Z. Kwieciński, Toruń 1996.
WIETECHA, M., Legendy i podania w kształtowaniu więzi z małą ojczyzną
– sposoby wykorzystania w pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym [w:]
Regionalizm, kultura i oświata regionalna, red.: B. Cimała, J. Kwiatek,
Uniwersytet Opolski, Opole 2010.

328
AUTORZY
CIMAŁA, Bogdan - prof. UO , dr hab., Uniwersytet Opolski
CZAP, Jerzy – Inż., Sekcja Historii Regionu Zarządu Głównego polskiego Za-
wiązku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej
DROŻDŻ, Leokadia, mgr, pracownik Instytutu Śląskiego w Opolu, dokto-
rantka w Instytucie Historii Uniwersytetu Opolskiego
jot-DRUŻYCKI, Jarosław – mgr, z wykształcenia etnolog, z zawodu dzienni-
karz, Cieszyn
GANCARZ, Aleksandra – dr, adiunkt w Uniwersytecie Śląski w Katowicach,
Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji w Cieszynie
GRABOWSKA, Barbara - dr hab., Uniwersytet Śląski w Katowicach, Wydział
Etnologii i Nauk o Edukacji w Cieszynie
JASIŃSKI, Zenon - prof. dr hab., kierownik Katedry Historii Oświaty i Wy-
chowania oraz Pedagogiki Porównawczej Uniwersytetu Opolskiego
KARCZ-TARANOWICZ, Eugenia - dr hab. ,prof. UO, z-ca dyrektora Instytutu
Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego
KĄCKI, Andrzej - dr, adiunkt w Instytucie Nauk Pedagogicznych Uniwersy-
tetu Opolskiego
NOWAK-WOLNA, Krystyna - dr, adiunkt w Instytucie Nauk Pedagogicznych
Uniwersytetu Opolskiego
PIOTROWSKA Marzena - mgr, doktorantka Uniwersytetu Opolskiego
PRZYWARA, Michał, dr, pracownik Katedry slawistyki Wydziału Filozoficz-
nego Uniwersytetu Ostrawskiego
RICHTER Leszek, mgr., przewodniczący Sekcji Ludoznawczej Zarządu
Głównego Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Cze-
skiej
STEFFEK, Marian – mgr, kierownik Ośrodka Dokumentacyjnego Kongresu
Polaków Republice Czeskiej
STROŃSKA, Maria- mgr, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Prudniku
SZCZUREK-BORUTA, Alina - prof. dr hab., Uniwersytet Śląski w Katowicach,
Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji w Cieszynie, kierownik Instytutu
Nauk o Edukcji
SZYMECZEK, Józef, dr, kierownik Centrum Studiów Tożsamości Europej-
skiej Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Ostrawskiego, pracownik
Katedry Wychowania Obywatelskiego tegoż Wydziału UO.

329
330
331
332

You might also like