Professional Documents
Culture Documents
NBP Z Dziejow Gospodarczych Polski Odcinek 11
NBP Z Dziejow Gospodarczych Polski Odcinek 11
Miłosz Niewierowicz
Miasto
z morza
Gdańsk jest i dziś, jak mawiano
w Polsce już w XVI wieku, okiem,
P odpisany w czerwcu 1919 roku traktat wersalski
wbrew nadziejom polskiej delegacji nie przy-
znawał Polsce Gdańska. Stał się on Wolnym Mias-
którym Korona Polski na świat patrzy, tem pod protektoratem Ligi Narodów. Wprawdzie
Rzeczpospolita otrzymała wiele przywilejów do-
ale jednym okiem źle się widzi, więc tyczących m.in. korzystania z gdańskiego portu,
lepiej patrzeć na świat dwoma ale było ono utrudnione. Senat Wolnego Miasta
bowiem od początku był niechętny Polsce i utrud-
– komentował budowę portu w Gdyni niał Polakom korzystanie z gdańskiego portu.
minister przemysłu i handlu Eugeniusz Spory w tej sprawie, kolejne zażalenia i odwołania,
składane zarówno przez Warszawę, jak i Gdańsk
Kwiatkowski. Gdynia była jedną ze w Lidze Narodów, ciągnęły się przez całe dwu-
sztandarowych inwestycji dziestolecie międzywojenne.
Budowa własnego portu morskiego bardzo 1924 rok, budowa
dwudziestolecia międzywojennego szybko stała się koniecznością – jego brak nader falochronu w porcie
wyraźnie dał się odczuć w lipcu 1920 roku, w Gdyni
i najmłodszym polskim miastem.
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
74 Z DZIEJÓW GOSPODARCZYCH POLSKI
kiedy strajk gdańskich dokerów uniemożliwił na chwilę dopuścić watpliwości, że skrawka tego bronić
wyładunek sprzętu wojskowego, tak potrzebnego będziem do ostatniej kropli krwi. [...] Odnosząc się
podczas toczacej się wojny z bolszewikami. Jed- do postanowień mocarstw w sprawie Gdańska,
nym z najgorętszych orędowników budowy dodawał: Potężne państwo polskie nie może ścierpieć,
portu w Gdyni był wiceadm. Kazimierz Porębski, aby centrum jego handlu zamorskiego leżało poza
który jeszcze w 1922 roku na łamach „Straży granicam kraju. Zatem natychmiast winniśmy przystąpić
nad Wisłą” przekonywał: utorowanie drogi do nie tylko do tworzenia własnej floty, ale i do budowy
morza przez własne wybrzeże morskie [...] jest własnego portu na polskiej ziemi, portu dla okrętów
jednym z najpierwszych obowiązków Rządu i całego morskich na polskiej części Wisły.
Narodu.
Po raz pierwszy formalny wniosek o budowę
PORT TYMCZASOWY
portu został złożony na początku 1920 roku
podczas obrad Sejmu Ustawodawczego. Wojciech Poszukiwania dogodnej lokalizacji przyszłego
Trąmpczyński wygłosił dość patetyczną przemowę, portu rozpoczęły się już wiosną 1920 roku, wtedy
w której dowodził, jak ważne dla Rzeczypospolitej też kierownik Wydziału Budowy Portów Sekcji
jest wybrzeże. Szum Bałtyku – to najpiekniejszy Technicznej Departamentu Spraw Morskich Ta-
hymn naszej państwowości – mówił. – Na tym morskim deusz Wenda opracował jego projekt. Rozważano
skrawku ziemi, na tej wąskiej polskiej tamie [...] stoi kilka lokalizacji: okolice Tczewa nad Wisłą (realizacja
przyszłość nasza. Bez owych płuc, otwierających się na okazała się za trudna technicznie i zbyt droga),
wolne morze, państwo nasze mogłoby egzystować, ale okolice Jeziora Żarnowieckiego (lokalizacja została
żyć by nie mogło, bo pozostawałoby zawsze w zależności odrzucona, ponieważ granica z Niemcami była
od sąsiadów. Zapatrzeni w przyszłość narodu musimy za blisko) i kilka innych, rozważano też przekopanie
wlewać w serca młodzieży ów niepowstrzymany pęd do kanału przez Wolne Miasto Gdańsk. Ostatecznie
wolnego
Fot. Muzeum Wojska Polskiego morza [...]. I wobec sąsiadów nie możemy ani
w Warszawie zdecydowano się na Gdynię, wieś między Kępą
Z DZIEJÓW GOSPODARCZYCH POLSKI 75
przeładunkowe na Molo
Węglowym
76 Z DZIEJÓW GOSPODARCZYCH POLSKI
TADEUSZ WENDA
Tadeusz Apolinary Wenda urodził się 23 lipca 1863 roku w Warszawie. Jego ojciec Władysław był
naczelnikiem archiwum miejskiego. Tadeusz uczył się w gimnazjum w Warszawie, po jego ukończeniu
studiował matematykę (w Warszawie i Petersburgu), później studiował w petersburskim Instytucie
Inżynierów Komunikacji. Po otrzymaniu dyplomu tej uczelni (1890) znalazł zatrudnienie w Ministerstwie
Komunikacji Rosji, został m.in. kierownikiem robót przy budowie Kolei Muromo-Kazańskiej
i Zaniemeńskiej (jeden z odcinków Kolei Warszawsko-Petersburskiej). Następnie kierował budową
portów morskich w Windawie, Royen koło Rygi, Rewlu (dzisiaj
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Dopiero 22 września 1922 roku sejm przyjął zresztą powracał i później). W każdym razie już
odpowiednią ustawę. Upoważnił w niej rząd do 13 sierpnia do Gdyni zawinął francuski statek
poczynienia wszelkich niezbędnych zarządzeń celem „Kentucky”, który nie mógł wyładować ładunku
wykonania buowy portu morskiego przy Gdyni na Po- w Gdańsku z powodu strajku tamtejszych por-
morzu jako portu użyteczności publicznej. Za jej wy- towców. Wypływając, „Kentucky” zabrał na pokład
konanie miał odpowiadać minister przemysłu 1300 polskich emigrantów. O tym pierwszym
i handlu w porozumieniu z ministrem spraw etapie budowy portu w Gdyni w 1935 roku pisał
wojskowych, skarbu i robót publicznych. Problem Tadeusz Wenda: Budowę portu tymczasowego, prostej
w tym, że ustawa była nader ogólna – nie określono i taniej konstrukcji, rozpoczęto wiosną 1921 roku pod
w niej czasu budowy, wielkości portu ani, co kierunkiem MSWojsk., a kontyuowano (od początku
gorsza, sposobu finansowania, zadowalając się 1922 roku) pod zarządem MPiH. Jakkolwiek budowa
mało precyzyjnym sfrmułowaniem: Kredyty nie- ta prowadzona była ze znaczna korzyścią dla Skarbu,
zbędne do budowy portu będą corocznie wstawiane do jednak napotykała wielkie trudności finansowe i ukończona
budżetu. 1 listopada rząd przyznał na budowę została dopiero w końcu 1923 roku. Budowa portu tym-
portu 40 mln marek polskich. czasowego składała się z mola, długości 550 m, idącego
Oficjalne otwarcie portu nastąpiło 29 kwietnia w kierunku wschodnim i końcowego odgałęzienia, długości
1923 roku w obecności angielskich i francuskich 179 m, idącego w kierunku północnym, które zabezpieczało
okrętów. Jak stwierdziła historyczka Wanda Czer- od fali przystań, długości 150 m, położoną na naturalnej
wińska, była to pewnego rodzaju manifestacja po- głębokości morza około 7 m. W owym czasie, oprócz
lityczna, dowód uniezależnienia się od Gdańska. mola, przystani i falochronu, zbudowano w porcie wodociąg
Jednak określenie „port” jest mocno na wyrost. dla zaopatrywania okrętów w wodę z wieży ciśnień, nie-
W Gdyni wybudowano bowiem zaledwie prowi- wielką elektrownię o sile 100 kWh, warsztaty mechaniczne
zoryczne molo – drewniany szkielet wypełniony i tartak dla potrzeb budowy portu.
kamieniami – oraz niezbędne instalacje portowe.
Wszystko rozbiło się o fundusze: dotacje z budżetu Miłosz Niewierowicz, historyk, sekretarz redakcji
były zbyt małe i zbyt nieregularne (ten problem „Mówią wieki”
Z DZIEJÓW GOSPODARCZYCH POLSKI 77
Miłosz Niewierowicz
Pierwszy port
Drugiej Rzeczypospolitej
Port w Gdyni, pierwotnie Tymczasowy cuskie firmy udzielały jedynie kredytu, rząd miał
go spłacać wpływami z lasów państwowych i eks-
Port Marynarki Wojennej i Schronisko dla ploatacji portu.
Rybaków, został oficjalnie otwarty Rozbudowa portu ruszyła, mimo to prace szły
raczej ślamazarnie. Polski rząd dalej nie widział
w 1923 roku. Budowa portu powodu do pośpiechu, bowiem cały czas uważał
z prawdziwego zdarzenia rozpoczęła się budowę Gdyni za kartę przetargową w rozmowach
z władzami Gdańska. Co więcej, już na początku
dopiero rok później. Jego rozbudowa 1926 roku doszło do zatargu między rządem
postępowała szybko i w połowie lat a konsorcjum w sprawie sposobu i warunków
płatności rat za udzielone kredyty. Budowa została
trzydziestych Gdynia stała się pierwszym wstrzymana. W porcie zupełny zastój i cisza – donosiła
portem Rzeczypospolitej, osiągając „Gazeta Gdańska” w numerze z 17 lutego 1926
roku. – Roboty stoją kompletnie. Co gorsza, pojawiły
obroty równe portowi gdańskiemu. się słuchy, że przerwa przeciągnie się do maja. Opinia
publiczna musi jak najostrzej zaprotestować przeciw
nie pobierając przy tym opłat celnych. Eksport Gdańska” 3 lipca 1926 roku – ładowały węgiel trzy
węgla znacznie się zmniejszył, a Polska stanęła wielkie statki, a osiem z powodu braku miejsca w porcie
przed koniecznością znalezienia nowych rynków oczekiwało na morzu [...]. Życie wre, jakby port był
zbytu. Drugim ważnym wydarzeniem, które wpły- już gotowy. Pisano o budowie nowego dworca,
nęło na tempo budowy gdyńskiego portu, był montażu w porcie nowych dźwigów czy budowie
strajk angielskich górników, który wybuchł 1 maja nabrzeża zbożowego (wzniesiono tam m.in. ele-
1926 roku i trwał aż pół roku. To odcięło dopływ watory zbożowe i łuszczarnię ryżu), rozbudowie
angielskiego węgla do państw europejskich, co stoczni, budowie kanalizacji czy kolejnych kamienic
otworzyło przed Polską nowe możliwości. A po- i gmachów użyteczności publicznej, otwieraniu
nieważ węgiel sprzedawano przede wszystkim do nowych połączeń pasażerskich. Zresztą o rozbu-
krajów skandynawskich – drogą morską – jak naj- dowie Gdyni donosiły nie tylko lokalne gazety,
szybsza rozbudowa portu w Gdyni stała się ko- w pismach ogólnopolskich, od „Światowida” po
niecznością. „Wiadomości Literackie”, chętnie publikowano
artykuły i reportaże z tego miasta. W grudniu
ROZBUDOWA GDYNI 1928 roku „Dziennik Gdyński” z dumą mógł na-
pisać: Pierwszy okres budowy portu w Gdyni, obejmujący
30 października 1926 roku rząd podpisał nową [...] wykonanie awanportów wraz z molo węglowym
umowę z konsorcjum, część dotyczasowego kredytu i przystanią pasażerską oraz pierwszego wewnętrznego
zamieniono na opłatę gotówką. Od tej chwili prace basenu [...] ma się ku końcowi. Pozostaje właściwie
zostały wznowione ze zdwojoną energią – pisał później jedynie wykończenie środkowej łamifali pomiedzy łamifalą
Tadeusz Wenda – i postęp robót rósł znacznie prędzej, północną a wschodnią i wykończenie przystani pasa-
niż przewidywała umowa, ponieważ Konsorcjum otrzy- żerskiej.
mało pewne premie za szybsze wykonanie robót i 1 proc. Wraz z rozbudową portu w Gdyni rosły jego
miesięcznie od wartości robót nieopłaconych. Wszystko obroty, co zaniepokoiło władze Gdańska. Do tej
miało kosztować więcej, niż zakładano, bo 48 134 pory Senat Wolnego Miasta raczej lekceważył
107 zł w złocie, czyli ok. 82 655 949 zł obiegowych. gdyńską inwestycję, jednak w 1930 roku wystąpił
Dwa lata późnej, 8 sierpnia 1928 roku, rząd podpisał ze skargą na Polskę do wysokiego komisarza Ligi
z konsorcjum dodatkową umowę na budowę ba- Narodów. Gdańszczanie skarżyli się, że Polacy
senu rybnego (11 421 818 zł). nie przestrzegają zasady pełnego wykorzystania
Rozbudowa portu w Gdyni nabrała tempa, portu gdańskiego, naruszają jego monopol w za-
a lokalna prasa – „Gazeta Gdańska” i „Dziennik kresie polskich obrotów towarowych i pasażerskich
Gdyński” – co i rusz informowała czytelników (w rzeczywistości Wolne Miasto nie miało na to
o postępach prac zarówno w porcie, jak i samym monopolu), i uznali, że Gdynia rozwija się
mieście. W porcie ruch niezwykły – donosiła „Gazeta kosztem Gdańska. W odpowiedzi polski rząd
Z DZIEJÓW GOSPODARCZYCH POLSKI 79
wskazał, że wniosek Senatu godzi w suwerenność przypłynęło 1190 osób, wypłynęło 6377, w roku
Polski i zmierza do ograniczenia jej prawa do 1933 było to już kolejno 10 633 i 9932 osoby.
swobodnego rozwoju, i udowodnił rozwój gdań-
skiego portu po 1918 roku, a także poskarżył się GDYNIA MIASTO
na trudności czynione przez gdańskie władze
polskim przedsięborcom i kupcom. Spór ciągnął Razem z portem rozwijało się także miasto.
się przez dwa lata: w 1932 roku Rada Ligi uznała, Gdynia, pierwotnie niewielka rybacka wioska, na
że polski rząd nie musi uznawać monopolu portu początku lat dwudziestych liczyła zaledwie kilkaset
gdańskiego, ale musi wykorzystywać go w pełni. rodzin – niecałe 1300 osób (ok. 130 domów).
Ostatecznie Polska i Wolne Miasto podpisały Wiosną czy latem 1921 roku wybrałem się do Gdyni
umowę, w której zobowiązały się do jednakowego – pisał Julian Rummel, dyrektor Ligi Morskiej
traktowania obu portów i równego podziału ła- i Rzecznej (potem Morskiej i Kolonialnej), jeden
dunków. z pomysłodawców i gorących zwolenników bu-
O rosnącej konkurencyjności Gdyni i reakcjach dowy Gdyni. − Rzeczywiście, stanowiła ona duży
Gdańska informowała także lokalna prasa. We kontrast z dobrze urządzonymi i bogatymi Sopotami.
wrześniu 1928 roku „Dziennik Gdyński” donosił: Nieprzyjemną stroną Gdyni były mokradła między
Pisma gdańskie coraz częściej zajmują się na swych wioską Gdynią a Oksywiem, gdzie często się trzymały
łamach Gdynią – pisano w artykule pt. „Gdynia mgły i wylęgiwały komary. Niedaleko od licho skleconej
jako konkurencja dla Gdańska i Sopotu”. – Widzą przystani sterczały pale rozpoczętej przez inżyniera
one najczęściej w niej wielki port konkurencyjny dla Wendę większej przystani. Pięć lat później, w roku
Gdańska oraz miasto wielkiej przyszłości, zdołające 1926, Gdynia otrzymała prawa miejskie, a liczba
skupić w sobie cały ruch ośrodkowy wybrzeża, a tym jej mieszkańców powiększyła się dziesięciokrotnie.
samym zepchnąć Gdańsk na miejsce pośledniejsze. W tym roku władze miasta wybudowały budynek
Pierwszy okres budowy portu w Gdyni za- szkoły, opracowano też projekt zagospodarowania
kończył się zgodnie z planem, w 1930 roku. niektórych części Gdyni oraz sieci wodociągowej
Później rząd podpisał z francusko-polskim kon- i kanalizacyjnej. Liczba mieszkańców stale rosła,
sorcjum jeszcze dwie umowy, w tym samym 1930 a w mieście powstawały kolejne budynki uży-
oraz w 1934 roku. Do tego czasu port w Gdyni teczności publicznej.
miał już wszystkie podstawowe urządzenia, a do W 1928 roku prywatny ruch budowlany rozwinął
roku 1939 raczej był wyposażany, niż rozbudo- się w wprost nieprzewidywalnych rozmiarach – pisano
wywany. Z powodu braku funduszy rząd posta- w artykule pt. „Rozbudowa Gdyni w ostatnich
nowił przyciągnąć do portu firmy prywatne, pod- latach”, opublikowanym w „Dzienniku Gdyńskim”
pisując z nimi umowy na niezwykle korzystnych 2 lutego 1929 roku. − Przy każdej stniejącej ulicy
warunkach. Pierwszą podpisano w 1927 roku powstawały w tempie iście amerykańskim budynki
z Górnośląskim Koncernem Węglowym Robur: mieszkalne, wszystkie prawie pięciokondygnacyjne, jak
koncern na 35 lat wydzierżawił w porcie plac plan zabudowania przewiduje. Powstały również gmachy
o powierzchni 30 tys. mkw., zobowiązał się wy- państwowe, jak Banku Polskiego, Urzędu Pocztowo-
posażyć go i przeładowywać 1 mln 2 tys. t węgla -Telegraficznego, Banku Gospodarstwa Krajowego,
rocznie. Wkrótce tereny w gdyńskim porcie zaczęły Żeglugi Polskiej, Kierownictwa Budowy Portu oraz
dzierżawić kolejne koncerny węglowe (Elibor, wiele innych. W 1939 roku miasto liczyło ok.
Giesche czy Progress) oraz inne firmy. W zamian 120 tys. mieszkańców.
za podpisanie umowy na dzierżawę rząd oferował Budowa Gdyni była jedną z największych in-
im zwolnienia od podatku przemysłowego na westycji Drugiej Rzeczypospolitej. Według Tadeusza
15 lat; aby przyciągnąć do Gdyni prywatny kapitał, Wendy kosztowała ok. 235 mln zł, z czego ok.
stosowano także preferencyjne taryfy kolejowe 160 pochłonęła budowa samego portu, resztę jego
(obowiązywały one także dla portu w Gdańsku). urządzenie. Jednak wartości tej inwestycji nie
W efekcie w 1939 roku w porcie znajdowało się można mierzyć jedynie w złotówkach bądź war-
60 magazynów portowych, w większości prywat- tościach obrotu towarowego. Budowa Gdyni była
nych. bowiem czymś więcej – dowodem niezależności
Jak wspomniano, obroty portu gdyńskiego rosły i rozwoju całego kraju. Gdynia [...] staje się w oczach
szybko. O ile w 1924 roku wynosiły około 10 tys. t, naszego pokolenia realnym i zrozumiałym w całym
o tyle roku 1938 było to już ok. 9 mln t. Dominował świecie symbolem żywotności nowej Polski – mówił
jednak wywóz, a głównym towarem eksportowym w 1935 roku Eugeniusz Kwiatkowski. – [...] staje
pozostawał węgiel. W 1934 roku Gdynia obsługi- się namacalnym wyrazem wartości zjednoczenia i nie-
wała prawie 40 proc handlu zagranicznego Rze- podległości Polski.
czypospolitej (według zestawień ekonomisty Józefa
Borowika). Znacznie mniejszy – i dość nieregularny Miłosz Niewierowicz, historyk, sekretarz redakcji
– był ruch pasażerski: w 1924 roku do Gdyni „Mówią wieki”
80 Z DZIEJÓW GOSPODARCZYCH POLSKI
Antoni Szymański
U rodził się 27 października 1881
roku w Praszce w ziemi wieluńskiej
(obecnie w województwie opolskim).
liwości (w odróżnieniu od pomocy
społecznej, której podstawę stanowi
miłosierdzie). Na gruncie katolickiej
etyki; wskazywał, że choć są one od-
rębnymi dziedzinami nauki, mają
wspólny przedmiot badań: działalność
Uczęszczał do gimnazjum w Często- nauki społecznej Szymański wyprzedził ludzką. Ekonomia liberalna wiele swoich
chowie, a po maturze zdanej w 1900 o kilka lat encyklikę papieża Piusa XI teorii i praw oparła na błędnych założeniach
roku wstąpił do seminarium duchow- filozoficzno-społecznych, jak indywidualizm
NAGRODY!
Wejdź na stronę www.mowiawieki.pl
i weź udział w konkursie
związanym z cyklem
„Z dziejów gospodarczych Polski”