Professional Documents
Culture Documents
Kurier Czaplinecki NR 181 - Wrzesień 2021
Kurier Czaplinecki NR 181 - Wrzesień 2021
PRYWATNY GABINET
OTOLARYNGOLOGICZNY
dr n. med. Izabela Kulec-Kaczmarska
78-500 Drawsko Pomorskie
ul. Poznańska 1b
Rejestracja telefoniczna 500 067 815
UBEZPIECZENIA
CZAPLINEK
CEZARY RADZISZEWSKI
ul. Kościuszki 19, tel. 784-889-303
E-mail: cradzisz@gmail.com
Nici SILHOUETTE
spotkać się z informacją mówiącą, że budowa trwała dwa lata, ale niektóre pu-
blikacje podają, że budowę zakończono w 1832 r. (H.T.Porada, M. Lissok, „Die
frühere Starostei Draheim und Stadt Tempelburg” [w:] „Pommern” nr 6 z 2002 r,
s. 7). Ta ostatnia data wydaje się najbardziej realna i jest prawdopodobnie datą
sfinalizowania prac wykończeniowych.
Jak doszło do tego, że tak wybitny architekt, jakim był Schinkel, projek-
tant wielu powszechnie znanych reprezentacyjnych obiektów w Berlinie
i w innych miastach na terenie ówczesnego państwa pruskiego, zaprojektował
także kościół dla niewielkiego Tempelburga – dzisiejszego Czaplinka? Za-
wdzięczamy to opisanym niżej okolicznościom.
W 2017 r. za prawie 4 tys. zakupione zostały w jednym z brytyjskich przykryty śniegiem. W miarę jak przechodziłem przez otwór zostałem prak-
archiwów zdjęcia lotnicze Oflagu II D Gross Born, wykonane w sierpniu 1944 r. tycznie zalany przez świeże powietrze, wolne powietrze. Bez drutów. Nie je-
przez brytyjskich lotników. Znaczącą część tej sumy przekazała rodzina Pana stem już jeńcem i to jest prawdziwe szczęście. „Bogu dzięki” wyszeptam
Adama Rohatyńskiego, obecnie zamieszkującego w Szwecji, dawniej lekarza w ucho Gabriela, gdy stanie obok mnie”.
w Przychodni ZOZ w Bornem Sulinowie. Dzięki tym zdjęciom było możliwe Trzeciego wieczoru do tunelu jako pierwszy wszedł Andre Rabin.
opracowanie dokładnych planów obozu i zlokalizowanie poszczególnych bara- Miał jednak pecha. Przy opuszczaniu tunelu wpadł na niemiecki patrol. Straż-
ków. Zdjęcia pomogły w lokalizacji w październiku 2019 r. miejsca baraku, nicy zaczęli strzelać i Rabin padł ranny. Trafił do szpitala w pobliskim Czar-
w którym był właz do tunelu. Następnie przy pomocy dwóch georadarów usta- nem gdzie operował go polski lekarz. Niestety rany były bardzo ciężkie
lono przebieg tunelu oraz jego szacowaną długość, która nigdy wcześniej nie i Andre Rabin zmarł.
została dokładnie zmierzona. Francuscy oficerowie którzy wykonywali ten tunel O śmierci kolegi De Cuniac dowiedział się po kilku tygodniach. Jak
twierdzili że ma on ok. 117 m – w rzeczywistości okazało się iż ma on prawie i pozostali uciekinierzy, zdołał dotrzeć do Berlina, skąd w cywilnym ubraniu
140 m! Tym samym jest on najdłuższym tunelem wykonanym przez jeńców wyruszył do Francji. Wpadł na granicy niemiecko –belgijskiej. Podał się za
wojennych w latach II wojny światowej! francuskiego robotnika wracającego z Gdańska, podobnie trzej jego koledzy.
Dotąd uważano, że najdłuższym tunelem był słynny tunel „Harry” Nie wiedzieli, że od pewnego czasu do Gdańska wstęp mają tylko Niemcy.
w obozie jenieckim dla lotników Stalag Luft III koło Żagania, rozsławiony przez Zbiegowie zostali poddani brutalnemu przesłuchaniu i odesłani do obozu
amerykański film „The Great Escape” (pol. ”Wielka ucieczka„) w reżyserii Joh- w Choszcznie na Pomorzu. Ostatecznie do Francji udało się dotrzeć czterem
na Sturgesa. Otóż "Harry" miał tylko 111 m. z siedemnastu uciekinierów. Po latach de Cuniac pisze: „Mimo że polegliśmy
Ucieczka z obozu Oflag II D jest nie mniej sensacyjna niż "Wielka blisko naszego celu, zachowaliśmy satysfakcję, że chcieliśmy i przez osiem
ucieczka". Jego budowniczowie wykazali ogromną wytrwałość i inwencję oraz miesięcy byliśmy górą nad naszymi ciemiężcami. To była szkoła przyjaźni,
dyscyplinę pracując w tajemnicy przed najbliższymi przyjaciółmi. Opracowali szkoła powinności. Takie wspomnienia zachowamy z kopania (…) tunelu
specjalny system budowy i maskowania tunelu, a także przygotowali doskonałe przez 13 kolegów mających zaledwie kilka kawałków drewna jako narzędzia,
manekiny, które imitowały ich obecność na apelach po ucieczce pierwszych ale odwagę
grup. Pozwoliło to prowadzić ucieczkę tunelem przez kolejne dwa dni. i nadzieję sza-
Jednym z budowniczych tunelu i pierwszych uciekinierów był Bertrand leńców za
de Cuniac, który po latach tak wspominał te wydarzenia: przewodnika”.
„Czy umierająca Francja nie potrzebuje wszystkich swoich synów, żeby opa- Odna-
trzyć swoje rany? Będziemy więc przyglądać się jej ruinie z daleka? Nie ma lezienie tunelu
dla nas innego sposobu jak tylko ucieczka! Ucieczka, to słowo coraz bardziej było możliwe
zaprząta nasze umysły. W końcu jakiś cel w naszym pustym życiu! Dzień i noc dzięki wielu
towarzyszy nam ono penetrując nasze dusze i ciała, aż ostatecznie zamienia się pasjonatom
w decyzję”. i ludziom do-
Jest wrzesień 1941 r. De Cuiniac wraz z kilkunastoma towarzyszami brej woli. Ana-
siedzi w baraku numer 35. Zajmują jedną z czterech izb. Trafili tutaj za karę. liza zdjęć lotni-
Niedawno zamierzali uciec, ale Niemcy odkryli ich dwudziestometrowy pod- czych pomogła
kop pod drutami. Teraz mają utrudnione zadanie, bo barak numer 35 od zasie- w ustaleniu
ków dzieli dobre kilkadziesiąt metrów pustego placu. A żeby dostać się w miejsca, gdzie
miejsce niewidoczne z wieżyczek strażników, trzeba by wykopać tunel długi stał barak nu-
na ponad sto metrów. Niemcy są niemal pewni, że to jest niewykonalne. Ale mer 35. Gdzieś Uciekinierzy Bertrand de Cuniak i Yves Bricard przed
dworcem w Wałczu w 1993 r. (fot. Etienne Jacheet).
grupa de Cuiniaca podejmuje wyzwanie. tam zaczynał
W oflagu II D baraki nie stały bezpośrednio na ziemi. Ich podłogi dzie- się tunel. Poszukiwania ruszyły w listopadzie 2019 r. Pomagały Lasy Pań-
lił od podłoża prześwit około 60 centymetrów. Dzięki temu drewniane ele- stwowe i ponad 80 pasjonatów historii z całej Polski. Do Bornego Sulinowa
menty konstrukcji baraku nie chłonęły wilgoci z gruntu. Prześwit ten osłonięty przyjechała też ekipa Adama Sikorskiego realizująca program „Było… nie
był deskami. Więźniowie dostali się pod barak przez właz w podłodze i zaczę- minęło” emitowany na antenie TVP Historia. Eksploratorzy mieli do dyspo-
li kopać. Najpierw siedem metrów w głąb, a potem przed siebie. Ziemię zycji dwa georadary użyczone przez koszalińską firmę. Dzięki zachowanym
i piach upychali pod budynkiem. Kiedy miejsca zaczęło brakować, wykopali relacjom wiadomo było, że tunel się nie zachował bo po jego odkryciu Niem-
drugi, krótszy tunel i urobek wynosili właśnie tam. cy wrzucili do wnętrza granaty. Żmudne badana objęły obszar 40 ha tzw.
Wnętrze głównego wykopu wyłożyli deskami wyrwanymi z prycz górnego, jak i dolnego obozu i doprowadziły do odkrycia nie tylko tunelu ale
i spodniej warstwy podłogi. Drogę oświetlali sobie olejowymi lampkami, także szeregu artefaktów jak drobne elementy obozowego wyposażenia,
które wykonywali z wygrzebanych na śmietniku puszek po konserwach. Kno- guziki itp.
ty skręcali z włókien koca, paliwem była margaryna z zapasów. Skonstruowali Szczególne podziękowania i słowa uznania za niezwykłą pomoc
też pompę, która zapewniała dopływ powietrza oraz wózek ułatwiający trans- w odnalezieniu trasy tunelu z Oflagu II D należą się Panu majorowi w stanie
port ziemi. Jednocześnie w baraku trwało kompletowanie cywilnych ubrań spoczynku – Krzysztofowi Zagórskiemu ze Szczecina – filateliście i kolekcjone-
(część uszyli z koców, przerabiali też wojskowe uniformy) i preparowanie rowi materiałów z obozów jenieckich i dobremu duchowi wielu przedsięwzięć
fałszywych dokumentów. „Najlepsi rysownicy zostali zaangażowani, by sko- realizowanych w ostatnich latach w Izbie Muzealnej w Bornem Sulinowie.
piować chińskim tuszem dowody i karty zagranicznych pracowników w Niem- Dziękuję Panu Krzysztofowi Jędrzejczakowi z Koszalina (firma Geora-
czech. Pieczątki z orłem Hitlera zostały zrobione z ziemniaków lub kawałków dar24.com), Panu Dariuszowi Szymanowskiemu zcy burmistrza Wołomina,
kauczuku” – wspominał de Cuniac. W marcu 1942 r. byli gotowi. niezwykłym pasjonatom historii, którzy bezinteresownie z własnym sprzętem
Postanowili uciekać grupami. Uznali, że większa liczba obcych, którzy namierzyli trasę tunelu. Słowa podziękowań kieruję do Pana Adama Sikorskie-
nagle zaczną pojawiać się na okolicznych dworcach mogłaby wzbudzić podej- go za determinację, inspiracje i doprowadzenie poszukiwań do szczęśliwego
rzenia miejscowych. Pozostawało pytanie, w jaki sposób ukryć nieobecność finału. Składam serdeczne podziękowania dla leśników z Nadleśnictwa Borne
uciekinierów podczas obozowego apelu. De Cuniac wspomina jak rozwiązano Sulinowo, panom Maciejowi Dudzie i Piotrowi Antczakowi za wszechstronną
ten problem: pomoc i życzliwość. Słowa wdzięczności kieruję do 85 osób, które odpowie-
„Postanowiliśmy zastąpić ich manekinami. Z papier-mache zrobiliśmy głowy, działy na nasz apel i w dniu 5-6 października uczestniczyły w poszukiwaniach
każdą pokolorowaliśmy, a potem osadziliśmy na krzyżu z drewna. W dzień na terenie obozów jenieckich.
apelu ubraliśmy manekiny w peleryny i kauczukowe buty. Przytrzymywane Odkrycie tunelu to zaledwie pierwszy krok. Kolejnym powinny stać
przez wspólników wspaniale wywiązały się ze swojego zadania (…). Niemcy się szczegółowe badania archeologiczne, na podstawie których można by
niczego się nie domyślili”. potwierdzić długość tunelu. Mam nadzieję, że uda się je zrealizować. Tym
Wieczorem 16 marca 1942 r. do tunelu weszło dziewięciu jeńców. bardziej, że historia ucieczki z miejscowego obozu jest na tyle fascynująca, że
Bez przeszkód przeczołgali się przez tunel i uciekli w las. Nazajutrz ich śladem warto się nad nią pochylić.
poszło kolejnych ośmiu więźniów, a wśród nich De Cuniac. Dariusz Czerniawski
„Przyszedł nasz dzień; nasza wielka nadzieja na powrót do Francji była na
drodze realizacji i z entuzjazmem wszedłem po raz ostatni do tunelu, by zabrać Dariusz Czerniawski – przewodnik turystyczny, regionalista i twórca Izby Mu-
cywilne ubrania i schować je do torby, by nie pobrudziły się podczas przecho- zealnej w Bornem Sulinowie. Absolwent Studium Pedagogicznego w Legnicy,
dzenia przez tunel. Będąc na czele naszej grupy, z wiernym Gabrielem de la zarządzania SWSPiZ w Łodzi oraz administracji na WPiA Uniwersytetu Gdań-
Gorce tuż za mną szybko dotarłem do końca tunelu. O 20:45 podniosłem właz skiego. Z zamiłowania pasjonat historii Bornego Sulinowa, społecznik i radny
i znów ujrzałem gwiaździste niebo: księżyc rzucał blade światło na las miejski.
8 <><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><> Kurier Czaplinecki - Wrzesień 2021
Połowa kadencji (cz. III) Prawdopodobnie, obecnie na tym obszarze powstaje zabudowa siedliskowa. Czy
ktoś tym się zainteresuje?;
- minimalna aktywność we współpracy ze Starostwem w sprawie wspólnych
poprzednich Kurierach Nr 179 i 180 skomentowałem zamiesz- realizacji inwestycji drogowych na terenie Gminy Czaplinek. W 2020 r. i dotych-
czone przez Pana Burmistrza w czerwcowym Biuletynie Informa- czas w 2021 r. nie zrealizowano żadnej inwestycji drogowej z powodu braku
cyjnym podsumowanie połowy Jego kadencji. Nie jest ono zbyt propozycji ze strony Burmistrza Czaplinka;
imponujące, a jeśli pominiemy osiągnięcia sołectw i wspólnot mieszkaniowych, na - brak autorskiej wizji rozwoju Gminy. Bazowanie wyłącznie na dokumentach
które to sukcesy powołuje się Pan Burmistrz, to niewiele było do zaprezentowania. opracowanych przez poprzedników. Pan Burmistrz ma przede wszystkim w głę-
Mieszkańcy Gminy mogą sobie wyrobić zdanie o burmi- bokim poważaniu Strategię Rozwoju Gminy i inne strategie, programy i plany
strzowaniu Pana Marcina Naruszewicza czytając ze zrozu- rozwoju opracowane w latach poprzednich, nie przystępując nawet do ich uzupeł-
mieniem Jego powyższe podsumowanie, i podobnie, czyta- niania o nowe zadania i pomysły. Dotyczy to także różnych koncepcji i konkret-
jąc moje artykuły na ten temat. nych projektów budowlanych. Pokrywa się to z wybitnym lekceważeniem prac
Ja natomiast, dla nierównowagi wymieniam szkodliwe nad właśnie opracowywaną w Starostwie Strategią rozwoju regionu.
(niestety - bo tych jest znacznie więcej), błędne decyzje oraz Te przytoczone 50 przykładów „dokonań”, co prawda różnej wagi
karygodne zaniechania. O tych kompromitujących działa- i znaczenia, zawartych w cz. I, II i III to jeszcze nie wszystkie osiągnięcia Pana
niach pisałem w Kurierach na bieżąco przez ostatnie Burmistrza, chociaż większość przedstawionych „wyczynów” była opisywana
2,5 roku, a teraz przedstawiam III część poszczególnych w Kurierach na bieżąco. Dlatego też, podałem je w skróconej formie, ale niektóre
„dokonań”, którymi Burmistrz się nie chwali: ważniejsze zostaną rozwinięte w następnych numerach, „ku pamięci”. Są one
- kompletny brak zainteresowania dalszym wydawaniem zasłużonego dla naszej w większości wzajemnie powiązane i od siebie zależne, ale wszystkie nici krzyżu-
kultury „Grajdoła”. Pan Naruszewicz nie trudził się wydawaniem „Grajdoła” jako ją się w ręku Burmistrza. Nie chce się wierzyć, że przez 2,5 roku można narobić
dyrektor CzOK-u, a ostatni numer został zredagowany przez K. Getkę. Obecnie tyle bałaganu. Należy podkreślić, że Pan Naruszewicz nie miał i nie ma żadnego
w rolę tego miesięcznika wszedł Biuletyn Informacyjny, jest teraz w nim o czym pisać; programu wyborczego, co sam przypominał, więc siłą rzeczy należy Go rozliczać
- nieregularne wydawanie Biuletynu Informacyjnego z powodu braku materiałów przede wszystkim za błędy i zaniechania oraz szkodliwe decyzje.
do publikacji, co świadczy o maraźmie, braku aktywności Urzędu i paraliżu decy- Rolą Radnych była, jest i będzie ocena dokonań władzy wykonawczej.
zyjnym panującym w Ratuszu; Działalność Burmistrza w roku 2019 Radni ocenili niezbyt surowo, chociaż wo-
- brak inicjatyw legislacyjnych przejawiający się brakiem przedstawiania propozy- tum zaufania nie otrzymał, ponieważ za jego udzieleniem głosowało tylko 7 Rad-
cji uchwał pod obrady sesji (odwołane dwie sesje z powodu braku uchwał), oraz nych przy wymaganych 8 głosach, przeciw 1 głos, wstrzymujących się 5 głosów.
niechlujne przygotowywanie projektów uchwał, skutkujące nawet powtórnym ich Nieobecnych 2 Radnych.
kierowaniem pod obrady sesji. Świadczy to o brakoróbstwie i chaosie organizacyj- Natomiast rok 2020 oceniono nader łaskawie. Przy obecności 15 Radnych, za
nym panującym w Ratuszu; udzieleniem wotum zaufania było 11 głosów, przeciw 4.
- zaniechanie uruchamiania w okresach letnich, a zwłaszcza w czasie największych Przypomnijmy zatem, którzy z Radnych zaakceptowali poczynania
upałów, fontanny i kurtyny wodnej. Tłumaczenie tej sytuacji koronawirusem Włodarza i uznali za właściwe przewiny przywołane w podsumowaniu połowy
i oszczędnością wody są nieuprawnione, tym bardziej, że innym miastom pande- kadencji: Maciej Bernat, Marcin Czerniawski, Grzegorz Gabryś, Anna Kuchar-
mia nie przeszkadzała i nie przeszkadza, a oszczędności są iluzoryczne; czyk, Krystyna Kryczka, Wacław Mierzejewski, Anna Minkiewicz, Zdzisław
- brak zainteresowania problematyką demografii i bezrobocia. Nie ma żadnych Łomaszewicz, Szymon Pastuszek, Ewa Sobczak i Władysław Wojtowicz.
analiz i badań tych zagadnień. Dobitnym przykładem lekceważenia spraw miesz- Negatywnie działalność Burmistrza ocenili: Aleksandra Ławrukiewicz, Tomasz
kańców było milczące przyzwolenie na decyzję odnośnie likwidacji filii Powiatowe- Marciniak, Sebastian Matułojć i Michał Olejniczak. Ci Radni nie chcieli firmo-
go Urzędu Pracy. Nie podjęto żadnych działań rekompensujących tą niedogodność; wać swoim autorytetem dotychczasowych „osiągnięć” Pana Naruszewicza.
- rezygnacja w 2020 r. z organizacji Dni Czaplinka i dożynek, co motywowano Należy ubolewać, że krytycznie wyczyny Burmistrza oceniło tylko czwo-
oczywiście epidemią i ograniczeniami. Nie przeszkodziło to Czaplineckiemu Brac- ro radnych. Reszta udzieliła rozgrzeszenia z powodów nader różnych i niekiedy
twu Żeglarskiemu w przeprowadzaniu corocznych regat, także dla dzieci i mło- niezrozumiałych, jak: interes własny lub rodziny (…), źle rozumiany interes sołec-
dzieży. Odbyły się także doroczne XVII Dni Henrykowskie. Natomiast sołectwo twa i opacznie Gminy (…), układy biznesowe (…), układy towarzyskie (…),
Siemczyno zorganizowało własne dożynki; jeden Radny nawet sam się zdziwił, że głosował „za”, a jeden zawsze głosuje „za”,
- rezygnacja z organizacji dodatkowych patroli Policji w czasie sezonu turystyczne- bo wchodzi bez mydła (…), innych znowu „wystraszył” prawnik (…). W miejsce kropek
go. W tym czasie okresowo znacząco wzrasta liczba osób kwaterujących w Gmi- należałoby wpisać konkretne nazwiska, ale pozostawiam to Czytelnikom ku zabawie.
nie i mieście oraz osób przybywających doraźnie, w tym na organizowane różne Jaką olbrzymią szkodę wyrządzili Gminie Radni, którzy afirmowali
imprezy. W przeszłości takie patrole, złożone ze słuchaczy szkół policyjnych, po- wybryki Burmistrza, to dopiero czas pokaże. Nie do wiary, że w dzisiejszej dobie
prawiały bezpieczeństwo mieszkańców i turystów oraz komfort wypoczynku; można w przestrzeni samorządowej i publicznej oraz w tkance społecznej doko-
- lekceważenie różnych obchodów rocznicowych, co tłumaczy się obłudnie epide- nać bezkarnie takiego spustoszenia. Nikt nie chce, czy nie umie się temu przeciw-
mią. Dotyczy to 3 Marca, 1 Września 11 Listopada czy Święta Samorządu, stawić. Jest to dowód intelektualnej mizerii i wstyd dla Radnych i naszych miej-
a szczególnie 8 Maja. Rok 2021 jest tutaj dobitnym przykładem; scowych elit społecznych, że godzą się na taką rzeczywistość.
- brak współpracy z ZPK - nie ma przedstawiciela władz Czaplinka w Radzie Ze- W ciągu dwóch lat zachwiana została równowaga i proporcje między
społu Parków Krajobrazowych Województwa Zachodniopomorskiego. Jako Bur- władzą uchwałodawczą a wykonawczą, a większość Radnych toleruje taki stan
mistrz Czaplinka byłem jej pierwszym Przewodniczącym. Po przegranych wybo- rzeczy, a nawet zgadza się na trwanie patologii. Burmistrz oficjalnie zapowiada,
rach moja misja w Radzie zakończyła się. Nikt w Ratuszu nie zabiegał o umiesz- że oczekuje na pomysły Radnych (np. apel na podsumowaniu sesji absolutoryj-
czenie tam naszego przedstawiciela. Wobec tego starania o budowę nowej wieży nej), a nawet liczy na projekty uchwał. Jego ekipa nie jest w stanie nic konkretne-
widokowej na Spyczynej Górze i wieży widokowej w Czaplinku w parku za go a dobrego zaproponować.
dworcem PKS stały się nieaktualne. Z Nadleśnictwem Czaplinek też nikt w tej Trzeba zapytać Pana Burmistrza – co nowego przez połowę kadencji
sprawie nie rozmawia; wniósł do rozwoju Gminy? Więcej mamy przykładów destrukcji, niż działań dla
- lekceważenie kibiców piłki nożnej - nie utworzono żadnej, nawet namiastki dobra ogółu. Trwa dewastacja przestrzeni publicznej, obywatelskiej i samorządo-
„strefy kibica” podczas rozgrywanych w czerwcu Mistrzostw Europy w piłce nożnej; wej. Należy zakładać, że powstałe szkody społeczne i gospodarcze pozostaną
- uporczywe uchylanie się od rozwiązania problemu driftowania na lotnisku. Przez z nami na dłużej. Miało być po wyborach inaczej, i jest inaczej, ale czy lepiej?
kilka miesięcy Burmistrz złośliwie unikał przygotowania projektu uchwały, której Dziadostwo w wykonaniu obecnej ekipy już nam spowszedniało i przy-
treść zadowalałaby wszystkie zainteresowane strony; zwyczailiśmy się do tego stanu prawie wszyscy. Pandemia stanowi tutaj tylko
- brak aktywności w sprawie dalszej gazyfikacji Gminy. Zakład Gazowniczy bardzo wygodne słowo wytrych i listek figowy do usprawiedliwiania zaniechań
w Koszalinie zainteresowany jest rozwojem sieci gazowniczej na terenie naszej i nieróbstwa.
Gminy i zgłaszał już odpowiednie propozycje. Niestety, ze strony naszego Ratusza Czy szkodliwa działalność Pana Marcina, wspierana przez niektórych
nie ma większego zaangażowania w to zadanie; Radnych, już na stałe wkomponuje się w naszą czaplinecką „normalność”, co
- w dalszym ciągu nie ma pomysłów i jednoznacznych decyzji na wykorzystanie Stefan Kisielewski nazywał „urządzaniem się w dupie”?
budynków po byłych szkołach w Machlinach i Kluczewie oraz byłej stanicy har- Obecny rząd stworzył i nadal tworzy samorządom bardzo dobre warun-
cerskiej w Machlinach i na płw. Sulibórz. Chociaż jakieś nieudolne próby zagospo- ki do pozyskiwania dofinansowań (nawet do 95%!) na różnego rodzaju zadania
darowania stanicy ZHP w Machlinach ciągną się dość długo; i inwestycje. Sukcesywnie ogłasza się nabory na różne przedsięwzięcia niemalże
- absolutny brak zainteresowania rządowym programem 100 obwodnic. Gmina w każdej sferze działalności samorządowej. Jest tutaj olbrzymia szansa także dla
Złocieniec znalazła się w tym programie. My natomiast nie próbowaliśmy nawet naszej Gminy. Czy tę szansę wykorzystamy? Czy Radni potrafią, i czy zechcą
wykorzystać tej szansy, która zdarza się raz na półwiecze. Czekamy na obwodnicę zmusić Burmistrza do pracy? Niestety, na razie większość Radnych akceptuje
od 1968 r., to poczekamy następne 50 lat. W opracowanych w poprzednich kaden- szkodliwą działalność Burmistrza, ale cała nadzieja w sołectwach i tych Radnych,
cjach studium i mpzp zabezpieczone zostały tereny pod budowę obwodnicy. którzy właściwie widzą dobro Gminy.
Adam Kośmider
Kurier Czaplinecki - Wrzesień 2021 <><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><> 9
WNIOSEK W SPRAWIE WIERZB 300 cm zmierzony na wysokości 1,3 m. Nasza wierzba spełnia ten warunek.
Jako ciekawostkę dodam, że wierzba ta rośnie dokładnie na granicy Drawskie-
go Parku Krajobrazowego i otuliny tego Parku.
walorach krajobrazowych i przyrodniczych Pojezierza Draw- Niezależnie od uznania naszej wierzby za pomnik przyrody apeluję do
skiego decydują nie tylko jeziora i atrakcyjne ukształtowanie stosownych instytucji o podjęcie profesjonalnych czynności ratunkowych pole-
terenu ale także bogata szata roślinna. Szczególna rola przypada gających na odpowiednim podparciu pochylonej wierzby. Taką metodą urato-
tu drzewom. W pamięci miłośników przyrody pozostał potężny, ponad wano już w naszym kraju wiele starych drzew. Wniosek ten motywuję nie tylko
30-metrowej wysokości buk, który aż do 2008 r. górował nad wyspą Bielawą względami przyrodniczymi i krajobrazowymi ale także względami bezpieczeń-
jako charakterystyczna dominanta krajobrazowa j. Drawsko. Został, niestety, stwa osób przebywających obok tego drzewa oraz względami technicznymi.
pokonany przez wichury. Każdy może łatwo sprawdzić, że korzenie mocno pochylonej wierzby znajdują
W krajobrazie j. Drawsko można zaobserwować wiele przybrzeżnych się w bezpośrednim sąsiedztwie nawierzchni promenady (i prawdopodobnie
drzew powalonych przez wiatr i niszczycielską siłę fal. Można również zobaczyć również pod jej nawierzchnią) tuż obok konstrukcji mostu nad Czaplinecką
rosnące blisko brzegu jeziora drzewa pochylone nad wodą w sposób, który za- Strugą. Zabezpieczając naszą wierzbę przed upadkiem poprawimy bezpieczeń-
powiada, że kiedyś runą one do wody. Taki los spotkał już na przykład niejedną stwo osób podziwiających to wspaniałe drzewo, a także unikniemy ewentual-
wierzbę rosnącą przy brzegu naszego wielkiego jeziora. Wierzby bardzo lubią nych kosztów spowodowanych przez wyrywane z ziemi korzenie wielkiego
wilgotną glebę, dlatego często rosną tuż przy linii brzegowej. W takich przypad- drzewa wywracanego przez wiatr. Fotografia nr 1 dokumentuje wygląd
kach zachodzi realne ryzyko, że podmywane przez fale drzewa stracą stabilność, opisanej wyżej wierzby.
pochylą się nad taflą wody, a w końcu runą do jeziora. Fotografia nr 2 przedstawia jeszcze jedną okazałą wierzbę rosnącą przy
Jedna z takich wierzb rośnie w Czaplinku, przy ujściu Czaplineckiej czaplineckiej nadjeziornej
Strugi do j. Drawsko. Wyrosła ona w miejscu ulubionym przez ten gatunek promenadzie. Jest to rów-
drzew – bardzo blisko brzegu jeziora, a jednocześnie tuż przy rzeczce. Taka loka- nież wierzba biała (Salix
lizacja mogła przyczynić się do tego, że drzewo to jest mocno pochylone w stro- alba L). Rośnie przy bar-
nę wody. Czaplinecka Struga wpada do jeziora dosłownie pod konarami starej dzo atrakcyjnym odcinku
wierzby. Nurt rzeki, fale jeziora i wierzbowe gałęzie tworzą tu kompozycję tak promenady, w pobliżu
niezwykłą , że miejsce to - niezależnie od wybitnych walorów przyrodniczych XIX-wiecznego pałacu,
i krajobrazowych - stało się atrakcją turystyczną. Niecodzienna uroda tego miej- który do niedawna był
sca sprawiła, że ujście Czaplineckiej Strugi zaliczane jest do największych atrak- siedzibą Nadleśnictwa
cji na trasie czaplineckiej nadjeziornej promenady. A wszystko to dzięki mocno Czaplinek. Kilkadziesiąt
pochylonej starej wierzbie. Przyjrzyjmy się jej dokładniej. Jest to rodzima wierz- metrów od tej wierzby stoi
ba biała (Salix alba L). Obwód pnia tej wierzby na wysokości 1,3 m od poziomu nadjeziorny pomnik Papie-
gruntu wynosi ponad 400 cm. ża Jana Pawła II, a w nie-
Za pośrednictwem wielkiej odległości znajdu-
tego artykułu wnioskuję obję- je się – nieco zasłonięty 2. Wierzba w pobliżu nadjeziornego pomnika Papieża
cie tego niezwykłego drzewa przez żywopłot – Dąb Jana Pawła II (sierpień 2021, fot. Zb. Januszaniec).
ochroną prawną przez uznanie Papieski posadzony tu
go za pomnik przyrody. w 2006 r. Pień tej wierzby na wysokości 1,3 m ma obwód około 500 cm. Nie
Zgodnie z „Rozporządzeniem ulega wątpliwości, że to przybrzeżne drzewo także zasługuje na objęcie ochroną
Ministra Środowiska z prawną. Wnioskuję o uznanie za pomnik przyrody również tej wierzby. Jest ona
04.12.2017 r. w sprawie kryte- pochylona w stronę jeziora, ale nie w tak dużym stopniu jak opisana wcześniej
riów uznawania tworów przy- wierzba znad ujścia Czaplineckiej Strugi. Pozostawiam więc ocenie fachow-
rody żywej i nieożywionej za ców, czy piękna wierzba rosnąca w pobliżu zabytkowego pałacu i papieskiego
pomniki przyrody” w przy- pomnika wymaga zabiegów technicznych chroniących ją przez rychłym
padku wierzby białej warun- upadkiem.
1. Wierzba górująca nad ujściem Czaplineckiej kiem uznania za pomnik przy- Mam nadzieję, że mój wniosek w sprawie ochrony wspaniałych nadje-
Strugi (sierpień 2021 r. fot. Zb. Januszaniec). rody jest obwód pnia ponad ziornych wierzb spotka się z przychylnością kompetentnych osób.
Zbigniew Januszaniec
KURIER CZAPLINECKI - miesięcznik lokalny, kolportowany bezpłatnie, dostępny w formie elektr.: www.dsi.net.pl, www.lokalnyreporter.pl.
Tel. Redakcji 603 413 730, e-mail: redakcja.kuriera@wp.pl. Redaguje zespół. Wydawca: Stowarzyszenie Przyjaciół Czaplinka. Konto: Pomorski
Bank Spółdzielczy O/Czaplinek 93 8581 1027 0412 3145 2000 0001, NIP 2530241296, REGON 320235681, Nr rej. sąd.: Ns-Rej Pr 25/06.
Nakład 1500 egz. Druk: Drukarnia Waldemar Grzebyta, tel. +48 67 2158589. Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany tytułów, skracania
redakcyjnego, opracowania i adiustacji otrzymanych tekstów, selekcjonowania i kolejności publikacji. Nie zwracamy materiałów nie zamówio-
nych i nie ponosimy odpowiedzialności za treść listów, reklam, ogłoszeń. Drukujemy tylko materiały podpisane, można zastrzec personalia tylko
do wiadomości redakcji. Nadesłane i publikowane teksty i listy nie muszą odpowiadać poglądom redakcji. Ceny reklam: moduł podstawowy
(10,3 x 4,5) w kolorze - 60 zł, czarno-biały - 30 zł, ogłoszenie drobne - 10 zł, kolportaż ulotek - 200 zł.