Zawód - Tłumacz

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 98

Praca zbiorowa

Barbara Szacoń-Wójcik
Magdalena Procyszyn-Florczyk
Marcin Wójcik

Zawód: Tłumacz
Praca tłumacza od podstaw

2021
Redaktor: Małgorzata Plona
Korektor: Karolina Kurkiewicz

© Praca zbiorowa, 2021


© Barbara Szacoń-Wójcik, 2021
© Magdalena Procyszyn-Florczyk, 2021
© Marcin Wójcik, 2021
© Stonehenge Agency, projekt okładki, 2021

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero


Spis treści
Wstęp 7
1. Praca tłumacza a studia — czy musisz skończyć filologię,
by zostać tłumaczem? 10
Jak studia filologiczne otwierają wiele dróg 11
Praca tłumacza bez formalnego wykształcenia 13
Studia filologiczne w Polsce 14
Kierunki filologiczne w Polsce 15
Specjalizacje w ramach studiów filologicznych 16
Jakie inne możliwości mają studenci kierunków
filologicznych? 17
Wymagania rekrutacyjne 17
Jak wysokie wyniki trzeba uzyskać, aby dostać się
na studia filologiczne? 18
2. Jak i kiedy rozpocząć karierę tłumacza? 20
Kiedy zacząć przygodę z tłumaczeniem? 20
Zacznij od praktyk 21
Jak zacząć? 22
W firmie, na własną rękę — jak najlepiej? 23
3. Jak wycenić swoją pracę — stawki za tłumaczenia 25
Znaki ze spacjami, słowa czy strony? 26
Jak wycenić tłumaczenie? 28
Zaniżanie stawek i inne najczęściej popełniane błędy
przy wycenie tłumaczeń 29
4. Jak prowadzić rozmowy z klientem? 30
Trudny klient 31
Cierpliwość 31
Zrozumienie 32
Odpowiedzialność 32
Granica 33
Rozmowy z klientem o pieniądzach 33
Wewnętrzna blokada 34
Ocena własnej wartości 34
Więcej, nie mniej 35
5. Marketing w branży tłumaczeniowej 36
Marketing to stały element 37
Własna strona internetowa 37
Blogi tematyczne i fora 40
Media społecznościowe 42
6. Organizacja pracy tłumacza 45
Planowanie pracy i zarządzanie czasem 46
Analiza czasu 46
Cele 47
Planowanie działania 48
Narzędzia do organizacji pracy 49
Stanowisko pracy 51
Odpoczynek 52
7. Programy ułatwiające pracę 54
Narzędzia CAT 55
Inne programy tłumaczeniowe 57
Czy warto korzystać z programów tłumaczeniowych? 57
8. Zakładanie działalności czy praca jako freelancer? 60
Praca jako freelancer 60
Praca na etacie 61
Własna działalność 62
9. Czy z tłumaczeń można się utrzymać? 65
Gdzie może pracować tłumacz? 65
Umowa o pracę dla tłumacza 66
Praca na swoim 67
Zarobki a język 68
Tłumaczenia ustne i pisemne a zarobki 68
Tłumacze jakich języków zarabiają najwięcej? 70
Tłumaczenia uwierzytelnione a zarobki 71
10. Wzloty i upadki początkujących tłumaczy —
największe grzechy 73
11. Wąska specjalizacja czy tłumacz od wszystkiego? 78
Na czym polega specjalizacja i czy warto ją robić? 79
A może zostać tłumaczem od wszystkiego? 80
12. Promocja swoich usług na e-tlumacze.net 83
Możliwości serwisu e-tlumacze.net 83
Wygląd konta i dane kontaktowe 85
Zlecenia 86
Wyróżnienie i promocja 87
Reklama graficzna 89
Artykuł sponsorowany 90
Bonus dla czytelników 91
Zakończenie 93
Lista uczelni 95
Wstęp
Wybierz pracę, którą kochasz, a nie będziesz musiał praco-
wać nawet przez jeden dzień w swoim życiu.

Konfucjusz

Osoby wykonujące zawód związany z zainteresowaniami


z pewnością potwierdzą, że w myśli Konfucjusza jest sporo
prawdy. Niezależnie od wykonywanej profesji i uzyskiwanego
wynagrodzenia, praca daje największą satysfakcję, jeśli jest
związana z rozwijaniem swojej pasji. Dla jednych jest to możli-
we dzięki prowadzeniu wydarzeń bądź szkoleń umożliwiających
ciągły kontakt z publicznością, przy której czują się jak przysło-
wiowa ryba w wodzie. Dla innych — dzięki skupieniu się
na pracy twórczej związanej z malarstwem, komponowaniem
muzyki lub pisaniem książek.

Zawód tłumacza jest jednym z tych, do wykonywania któ-


rego niezbędne jest zamiłowanie do języków obcych oraz skru-
pulatność. Bardzo dobra znajomość języka obcego, a nawet po-
twierdzenie jej poziomu na egzaminach językowych, to jednak
za mało. Bez spróbowania swoich sił w tłumaczeniach —

7
czy to na studiach filologicznych, czy też na praktykach w biu-
rze tłumaczeń — ciężko ocenić własne predyspozycje do wyko-
nywania tego zawodu. Może się bowiem okazać, że już pierwsze
zlecenia będą wymagały od początkującego tłumacza umiejęt-
ności, których dotychczas nie miał okazji zdobyć ani odpowied-
nio szlifować. Drobny błąd w przekładzie, zastosowanie tzw.
kalki językowej bądź użycie nieodpowiedniego tłumaczenia po-
jedynczego słowa może całkowicie przekreślić sens zdania.
Nie można również zapomnieć o konieczności dążenia do per-
fekcji w języku ojczystym.

Pomimo trudności związanych z zawodem tłumacza, a tak-


że wyjątkowo dużej odpowiedzialności, praca ta daje mnóstwo
satysfakcji. Różnorodność zleceń wręcz wymusza ciągłe posze-
rzanie słownictwa i rozwój w różnych dziedzinach. Jest to rów-
nież praca, którą — w przypadku większości tłumaczeń pisem-
nych — można wykonywać zdalnie, dzięki czemu lokalizacja
nie jest czynnikiem ograniczającym dostęp do zleceń. Niemałe
znaczenie ma w tym przypadku także możliwość ustalania ela-
stycznych godzin pracy i stworzenie sobie komfortowych wa-
runków do jej wykonywania w domowym zaciszu i pełnym sku-
pieniu.

Niezależnie od tego, czy dopiero stoisz przed wyborem


uczelni lub konkretnej specjalizacji, czy też zakończyłeś
już wszystkie etapy kształcenia, niniejsza publikacja pomoże Ci
uzyskać najważniejsze informacje dotyczące rozwoju zawodo-
wego tłumacza. Czym sugerować się przy wyborze kierunku
studiów? Od jakich cen zacząć, aby z jednej strony nie zaniżać

8
mocno stawek rynkowych, a z drugiej — aby Ci się to opłacało?
Pracować jako freelancer czy zatrudnić się w biurze tłumaczeń?
A jeśli to pierwsze — jak promować swoje usługi i zdobyć
pierwsze zlecenia? Odpowiedzi na te i znacznie więcej pytań
uzyskasz po zapoznaniu się z niniejszą publikacją.

Aby zapewnić Ci wiedzę popartą doświadczeniem zawodo-


wym, do opracowania książki „Zawód: Tłumacz” zaprosiliśmy p.
Barbarę Szacoń-Wójcik — tłumaczkę języka japońskiego, wiet-
namskiego i tajskiego, a także lektorkę języków obcych. Czytel-
nicy blogu serwisu www.e-tlumacze.net mieli już okazję zapo-
znać się z jej publikacjami. Materiał uzupełniliśmy o informacje
związane z tym, jak promować swoje usługi i zapewnić sobie re-
gularne pozyskiwanie zleceń — wiadomości na ten temat przy-
gotowali Magdalena Procyszyn-Florczyk i Marcin Wójcik z ser-
wisu e-tlumacze.net. Mamy nadzieję, że książka ta przypadnie
Ci do gustu i ułatwi start w branży tłumaczeniowej.

9
1. Praca tłumacza
a studia — czy musisz
skończyć filologię,
by zostać tłumaczem?
Tłumaczenie powinno przypominać szybę, całkowicie prze-
zroczystą, tak aby czytelnik nie zauważał jej istnienia.

Mikołaj Gogol

Pozornie korelacja pomiędzy pracą tłumacza a studiami


kierunkowymi wydaje się oczywista. Jak przekładać teksty
z różnych dziedzin i o zróżnicowanej strukturze, nie mając od-
powiedniego wykształcenia w tym kierunku? W rzeczywistości
jednak okazuje się, że pracy tłumaczy w całym kraju nie regulu-
ją żadne przepisy, które nakazywałyby im legitymować się dy-
plomem szkoły wyższej. Jak to zatem wygląda i czy studia rze-
czywiście są niezbędne?
Na początek trzeba wyjaśnić, że sam zawód tłumacza
nie wymaga specjalizacji ani ukończenia studiów, z jednym jed-

10
nak wyjątkiem — tłumacza przysięgłego. Aby móc wykonywać
przekład dokumentów państwowych czy pracować w sądzie
lub urzędzie, niezbędne jest zdanie specjalnego egzaminu. Tylko
na podstawie uzyskanej pieczęci tłumaczenie uwierzytelnione
(nie przysięgłe, jak często bywa błędnie nazywane) jest uznawa-
ne za wiarygodne w instytucjach państwowych.
Wracając do pracy zwykłego tłumacza, czy to freelancera,
czy też w biurze tłumaczeniowym, dyplom nie jest konieczny,
ale nierzadko mile widziany. Karierę można rozpocząć, będąc
absolwentem zupełnie odmiennego kierunku lub bez wykształ-
cenia wyższego. Jedynym warunkiem, który koniecznie trzeba
spełnić, jest znajomość języka obcego na wysokim poziomie.
On także nie jest ściśle określony przez żadne normy lub usta-
wy, trzeba jednak uczciwie przyznać, że umiejętności językowe
na poziomie B2 to stanowczo za mało, aby rzetelnie i profesjo-
nalnie wykonywać swoją pracę.
Skoro wiadomo już, że tłumacz nie potrzebuje formalnego
wykształcenia, należy przyjrzeć się temu, dlaczego warto ukoń-
czyć studia kierunkowe i w czym są one pomocne oraz w jaki
sposób można rozpocząć pracę z przekładem bez dyplomu.

Jak studia filologiczne otwierają wiele dróg

Na polskich uczelniach próżno szukać kierunku o nazwie


translatoryka. Osób zajmujących się przekładem nie kształci się
na osobnych wydziałach. Chętni aplikują więc na filologię wy-
branego przez siebie języka, a w niektórych przypadkach także

11
na lingwistykę. Zwykle na drugim lub trzecim semestrze stu-
denci wybierają specjalizację — w przypadku przyszłych tłuma-
czy jest to właśnie translatoryka. W załączniku do książki znaj-
duje się lista uczelni, które kształcą w tych kierunkach.
Studia często okazują się przydatne na ścieżce kariery z kil-
ku powodów. Pierwszym jest ułatwiona droga do podjęcia pracy
w biurze tłumaczeniowym. Pracodawcy przychylniej spoglądają
na kandydatów, którzy mogą pochwalić się dyplomem. Przede
wszystkim dlatego, że mają oni już wiedzę teoretyczną, ale czę-
sto także praktyczną. W toku nauczania każdy student musi
odbyć określoną liczbę godzin praktyk w biurze tłumaczenio-
wym. Dodatkowo na zajęciach wykładowcy starają się zapoznać
przyszłych tłumaczy z różnymi rodzajami tekstów, w tym praw-
niczymi czy technicznymi.
Ukończenie studiów filologicznych lub lingwistycznych
to również spore ułatwienie dla samego tłumacza. W pracy
można w ciągu jednego tygodnia spotkać szereg przekładów
z odmiennych dziedzin. Teoretyczne przygotowanie, znajomość
technik i strategii tłumaczeniowych oraz w wielu przypadkach
wcześniejsza praktyka z podobnymi tekstami znacznie ułatwia-
ją pracę. Zdobyta wiedza wpływa także na jakość wykonywa-
nych zleceń. W wielu przypadkach przekład wymaga nie tylko
znajomości języka, ale też innych aspektów, takich jak kultura
danego kraju, którą poznaje się na studiach, czy wiedza o struk-
turach gramatycznych wyjaśnianych na zajęciach z językoznaw-
stwa.

12
Praca tłumacza bez formalnego wykształcenia

Aby zostać tłumaczem nie trzeba kończyć studiów kierun-


kowych, ale nie oznacza to, że taką pracę może podjąć każdy.
Niezależnie od tego, czy poszukuje się pracy w biurze tłumacze-
niowym, czy jako freelancer, niezbędny może okazać się certyfi-
kat językowy poświadczający umiejętności kandydata. Każdy
język i kraj mają własne zasady przyznawania takich dokumen-
tów, ważne jedynie, aby były one wiarygodne i wydane przez
szanowaną instytucję. Dlaczego jest to tak istotne? Niewielu
pracodawców (czy też klientów w przypadku freelancerów)
zdecyduje się na współpracę z osobą, której znajomość języka
jest niepewna.
W dzisiejszych czasach dużo łatwiej niż kiedyś można na-
uczyć się dowolnego języka, również online. Dotyczy to szcze-
gólnie angielskiego, więc aspirujących tłumaczy jest coraz wię-
cej. Znajomość języka w stopniu komunikatywnym to często
za mało, dlatego właśnie wymagane są certyfikaty. Chociaż for-
malne wykształcenie nie jest konieczne, rozpoczęcie pracy tłu-
maczeniowej bez żadnego dokumentu będzie dużo trudniejsze.
Osoby, które chcą zacząć pracę z przekładem, ale nie mają
dyplomu ukończenia filologicznego kierunku, muszą postawić
przede wszystkim na doświadczenie — bez względu na to,
czy chcą rozwijać się jako freelancerzy, czy też docelowo za-
trudnić się w biurze tłumaczeniowym. Pierwsze kroki w branży
powinny polegać na zdobywaniu doświadczenia, również po-
przez realizację niewielkich, czasem mało opłacalnych zleceń.
Stworzenie sobie pewnego rodzaju portfolio, szczególnie moc-
no zróżnicowanego, może stanowić atut większy niż dyplom.

13
Niektórzy pracodawcy wyżej stawiają wiedzę praktyczną
niż teoretyczną.
Aby dobrze wykonywać swoją pracę, warto się nieustannie
dokształcać. Dotyczy to zarówno osób bez kierunkowego wy-
kształcenia, jak i tłumaczy z translatorycznym przygotowaniem.
W pracy przydaje się wiedza na temat samego przekładu,
ale także dobre zaznajomienie z językiem, a ten jest tworem ży-
wym, który nieustannie się zmienia. Ostatecznie więc i tłuma-
cze z wykształceniem i ci bez niego mają do wykonania to samo
zadanie — być na bieżąco z narzędziem swojej pracy.

Studia filologiczne w Polsce

Filologia jest kierunkiem studiów najczęściej wybieranym


przez pasjonatów języków obcych. W ich trakcie mają oni moż-
liwość szlifowania umiejętności posługiwania się językiem.
To również dobra okazja, aby zapoznać się z kulturą kraju
czy krajów danego obszaru. Niektóre uczelnie oferują nawet
konkretne moduły pozwalające szkolić się na przyszłego tłuma-
cza lub nauczyciela.
Myśl o rozpoczęciu nowego etapu w życiu niesie za sobą do-
zę ekscytacji, ale i stresu. Z niepewności rodzi się wówczas wiele
pytań. Najczęściej zadawane przez przyszłych studentów pyta-
nia brzmią: jakie wyniki trzeba uzyskać na egzaminie matural-
nym, aby się na takie studia dostać? Na jakich uczelniach można
zaaplikować na studia filologiczne? Czym są specjalizacje?

14
Kierunki filologiczne w Polsce

Oferta studiów filologicznych w Polsce jest naprawdę sze-


roka. Na wielu uczelniach zaaplikujemy nie tylko na filologię
angielską, germańską, rosyjską czy włoską, ale również na kie-
runki, które w ostatnich latach cieszą się rosnącą popularno-
ścią — koreanistykę, japonistykę czy sinologię. Interesującym
wyborem mogą być również studia, które umożliwiają naukę
dwóch języków równocześnie: etnolingwistyka, a także filologia
angielsko-chińska czy hiszpańska z językiem angielskim. Jednak
to tylko część tego, co oferują polskie uczelnie. Większość
to kierunki trzyletnie (studia licencjackie) z możliwością kon-
tynuacji przez dwa lata na studiach magisterskich.
Gdzie możemy szukać takich studiów? Są dostępne na ta-
kich uczelniach jak:
— Uniwersytet Warszawski,
— Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu,
— Uniwersytet Wrocławski,
— Uniwersytet Jagielloński w Krakowie,
— Uniwersytet Gdański,
— Uniwersytet Śląski w Katowicach,
— Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
i na wielu innych.
Warto przez cały rok sprawdzać listy kierunków studiów
na stronach poszczególnych uniwersytetów. To najlepsze źródło
informacji dla przyszłych studentów. Nie brakuje też bardzo
dobrych ofert uczelni prywatnych, które kształcą przyszłych fi-
lologów.

15
Specjalizacje w ramach studiów filologicznych

Niektóre uczelnie umożliwiają wybór specjalizacji. Wyzna-


czony program studiów będzie wówczas wzbogacony o dodat-
kowe przedmioty związane wyłącznie z daną specjalizacją.
W ten sposób można uzyskać nie tylko wiedzę ogólną,
ale i kompetencje w konkretnej dziedzinie.
Na przykład, studiując filologię angielską na Uniwersytecie
Adama Mickiewicza w Poznaniu, można wybrać jedną z kilku
specjalizacji:
— Teatr i dramat krajów angielskiego obszaru językowego,
— Ogólna,
— Nauczycielska,
— Tłumaczeniowa,
— Południowoafrykańska.
Studenci dokonują wyboru specjalizacji na spotkaniu orga-
nizacyjnym, które odbywa się jeszcze przed rozpoczęciem zajęć.
Innym przykładem może być filologia angielska na Uniwer-
sytecie Śląskim w Katowicach. W tym wypadku każda specjali-
zacja jest odrębnym kierunkiem studiów. To znaczy, że wyboru
dokonuje się jeszcze w trakcie rekrutacji. W 2021 roku oferowa-
no między innymi:
— Język biznesu,
— Kulturę i literaturę angielskiego obszaru językowego,
— Specjalizację nauczycielską,
— Specjalizację tłumaczeniową (język arabski, chiński, ja-
poński, koreański, niemiecki).

16
Jakie inne możliwości mają studenci kierunków
filologicznych?

Niektóre uczelnie oferują krótko- lub długoterminowe wy-


jazdy za granicę w ramach programu ERASMUS
czy też umów bilateralnych. W ich trakcie studenci nie tylko
mają okazję zasmakować studenckiego życia na uniwersytecie
w innym kraju, ale również podszkolić język, którego naukę
rozpoczęli w Polsce. Dodatkowo jest to szansa, aby zaznajo-
mić się z inną kulturą.

Wymagania rekrutacyjne

Podstawą aplikacji na studia filologiczne jest matura z ję-


zyka obcego nowożytnego na poziomie podstawowym
lub rozszerzonym. Na niektórych uczelniach jest to jedyny
warunek, ale przeważnie wymagana jest większa ilość przed-
miotów.
Przykładowo, aplikując na filologię angielską na Uniwersy-
tecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, należy zdać egzamin
z języka polskiego na poziomie rozszerzonym oraz z języka an-
gielskiego (poziom rozszerzony, egzamin pisemny i ustny). Za-
pisując się na filologię rosyjską na Uniwersytecie Warszawskim,
należy uzyskać wynik z języka polskiego i matematyki (poziom
podstawowy lub rozszerzony), a także z języka obcego nowożyt-
nego (poziom rozszerzony). Jednak przy rekrutacji na filologię
angielską na Uniwersytecie Śląskim pod uwagę brany jest tylko

17
wynik z języka angielskiego (poziom podstawowy, rozszerzony
lub dwujęzyczny).
Podsumowując, zdecydowaną podstawą rekrutacji jest wy-
nik z języka obcego nowożytnego. Często obowiązkowy jest
też wynik z języka polskiego oraz dodatkowego, dowolnego
przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Wymagania wyraźnie
różnią się w zależności od uniwersytetu oraz od wybranego kie-
runku. Informacji o nich najlepiej szukać na stronach rekruta-
cyjnych interesujących nas uczelni.

Jak wysokie wyniki trzeba uzyskać, aby dostać się


na studia filologiczne?

Tutaj odpowiedź również nie jest jednoznaczna. Progi


punktowe na kierunkach, które cieszą się w ostatnich latach ro-
snącą popularnością, z roku na rok się zwiększają.
W 2018 roku próg punktowy na filologię koreańską
na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wyno-
sił 79,6 punktów. W 2021 roku było to już 100 punktów,
co oznacza, że należało uzyskać 100% ze wszystkich wymaga-
nych w rekrutacji przedmiotów. Zdarzają się jednak również
spadki — w 2019 roku próg na etnolingwistykę na UAM wy-
nosił 88 punktów. W 2020 roku wynosił on już 75,8 punk-
tów.
Jeżeli chodzi o filologię angielską, w 2021 roku próg punk-
towy na Uniwersytecie Warszawskim wynosił 84,60 punktów,
a na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 87

18
punktów. Z drugiej strony w 2020 roku próg na filologię rosyj-
ską na UW wynosił 54 punkty.
Można wysunąć wniosek, że chcąc aplikować na popularny
kierunek filologiczny, należy spodziewać się wysokich progów
punktowych. Jednak tak jak w przypadku każdej innej dziedzi-
ny studiów, znajdą się też mniej oblegane kierunki. Kwestia ta
jest bardzo nieregularna, ponieważ progi zmieniają się każdego
roku, a zaobserwować można zarówno tendencję wzrostową,
jak i spadkową.
Osoby interesujące się językami obcymi i kulturą innych
krajów znajdą odpowiednie kierunki studiów nie tylko na naj-
większych uczelniach w kraju, ale również na tych mniej oble-
ganych. Przyszłym studentom oferowane są różne specjalizacje
i możliwości wyjazdu za granicę. Najważniejszym przedmiotem
przy rekrutacji jest język angielski lub inny język obcy nowo-
żytny, a w zależności od uczelni będzie to jedyny warunek
do spełnienia lub też jeden z kilku. Wybierając się na popularny
kierunek filologiczny, warto sprawdzić progi punktowe z kilku
poprzednich lat. Oferta studiów filologicznych w Polsce jest
bogata i stale się powiększa, dlatego z pewnością każda osoba
wiążąca swoją przyszłość z filologią znajdzie coś dla siebie.

19
2. Jak i kiedy rozpocząć
karierę tłumacza?
Sama wiedza nie wystarczy, trzeba jeszcze umieć ją stosować.

Johann W. Goethe

Praca jako tłumacz to marzenie wielu studentów filologii


i kierunków lingwistycznych. Aby jednak droga do kariery
nie była wyboista i pełna przeszkód, warto wiedzieć, kiedy naj-
lepiej ją rozpocząć i w jaki sposób to zrobić. O czym powinien
pamiętać aspirujący tłumacz?

Kiedy zacząć przygodę z tłumaczeniem?

Zanim odpowiemy sobie na pytanie, jak zostać tłumaczem,


warto zastanowić się, kiedy to zrobić. Nie chodzi tu o kwestię
wieku, bo jeśli ma się do czegoś predyspozycje, to można zmie-
niać swoją ścieżkę zawodową nawet po dekadach w jednym za-
wodzie. Kluczem są właśnie umiejętności i wiedza.

20
Nie warto rzucać się na głęboką wodę, a raczej lepiej wy-
lać na siebie jej kubeł. Wiedza teoretyczna to jedno, ale prak-
tyka w tłumaczeniu często zaskakuje nawet doświadczonych
tłumaczy. Dlatego rozpoczęcie kariery, zwłaszcza jako freelan-
cer, zaraz po studiach, bez faktycznego przygotowania, to pro-
sta droga do rozczarowania. Brak wiedzy o tym, jak pozyski-
wać klientów, jak zawierać z nimi umowy i kiedy zrezygnować
z przyjęcia zlecenia może odbić się na zarobkach, jakości pra-
cy, a nawet przyszłych perspektywach.

Zacznij od praktyk

Co w takim razie można zrobić i kiedy zacząć? Najlepszą


opcją wydają się praktyki, staże lub nawet wolontariaty. Brak
perspektyw zarobkowych zaraz po studiach nie wydaje się za-
chęcający, dlatego tego typu praktycznej nauki nie warto zo-
stawiać na ostatnią chwilę. Wiele biur tłumaczeniowych
czy innych agencji chętnie przyjmuje studentów w ramach
darmowych praktyk. Czasem oferują także płatne staże, co da-
je dodatkową szansę na zarobek.
Podczas praktyk czy stażu rozwijasz swoje umiejętności
i przede wszystkim masz styczność z różnymi rodzajami tek-
stów. Dlatego tak dobrym wyborem jest zwrócenie się do biura
tłumaczeniowego, gdzie różnorodność zleceń nierzadko może
zaskakiwać.
Będąc jeszcze na studiach, można próbować swoich sił
w działalności freelancera, ale raczej na zasadzie wolontariatu.

21
Podsyłanie swoich próbnych tekstów różnym firmom czasem
może zaowocować współpracą w przyszłości. Warto też szukać
agencji, które same taki wolontariat oferują. Ważne, aby zadbać
również o siebie i ustalić jasne warunki pracy. Pamiętaj,
aby zwrócić się po referencje po zakończonej współpracy.
Chcesz przecież móc potwierdzić swoje umiejętności przed
przyszłym pracodawcą.

Jak zacząć?

Najważniejsza kwestia dotycząca tego, jak zostać tłuma-


czem, jest już jasna — przede wszystkim praktyka. Doświad-
czenie odgrywa ogromną rolę na drodze do sukcesu. Kariera
tłumacza nie może posuwać się naprzód, jeśli brakuje wiedzy
teoretycznej, ale też umiejętności praktycznych.
Choć doświadczenie jest ważne, to nie jedyna kwestia,
o którą musi zadbać młody tłumacz na swojej ścieżce zawodo-
wej. Warto już na początku rozważyć, czy lepszą opcją będzie
specjalizacja, czy praca jako tłumacz od wszystkiego (o czym
więcej w rozdziale jedenastym). Chcąc spróbować obu rozwią-
zań, także warto zdecydować o tym wcześniej. Dzięki temu
podczas pracy jako tłumacz bez specjalizacji można mieć
otwarte oczy na różne możliwości i znaleźć niszę, która będzie
nie tylko opłacalna, ale również fascynująca.
Znajomość języka jest tak oczywistą kwestią, że wspomina-
nie o tym wydaje się aż niedorzeczne. O jakim jednak języku
mowa? Obcym, to na pewno, ale rodzima mowa również

22
nie powinna być zaniedbywana. Czy zostając tłumaczem, wy-
starczy podszkolić się w języku obcym, żeby praca była przy-
jemna, a renoma wśród klientów rosła? Niestety, dobry prze-
kład nie tylko oddaje sens, ale też jest zgodny z zasadami języka
docelowego.
Same normy językowe to jednak nie wszystko. Tłumaczenie
powinno także brzmieć naturalnie, a żeby było to możliwe, tłu-
macz musi znać swój język jak własną kieszeń. Przed rozpoczę-
ciem kariery warto więc zainteresować się także swoją ojczystą
mową i bliżej się z nią zapoznać, jeśli do tej pory nie było
na to czasu. Warto dobrze poznać przede wszystkim kwestie
gramatyczne i stylistyczne.

W firmie, na własną rękę — jak najlepiej?

O tym, czy własna działalność jest lepszym rozwiązaniem


niż praca jako freelancer, przeczytasz w rozdziale ósmym. Za-
stanawiając się, jak zacząć pracę tłumacza, trzeba mieć już jed-
nak przynajmniej zarys planu i ścieżki kariery.
Jeśli myślisz o związaniu się z biurem tłumaczeniowym
lub inną firmą, szukaj odpowiednich miejsc na początku swojej
kariery. Im wcześniej uda się nawiązać przydatne w branży kon-
takty, tym lepiej.
Bycie freelancerem nie wiąże się z wolnością już od pierw-
szych kroków w tłumaczeniach. Jak w każdym zawodzie,
tak i tutaj, doświadczenie procentuje. A żeby je zdobyć, warto
podjąć pracę dla biur i agencji, które specjalizują się w różnych

23
przekładach. Mając w głowie plan na zostanie freelancerem,
można skupić się na nauce takich kwestii jak pozyskiwanie
klientów czy odpowiednia wycena zlecenia, co z pewnością
przyda się w późniejszej samodzielnej działalności na rynku.

Reklama

24
3. Jak wycenić swoją
pracę — stawki
za tłumaczenia
Interes, który nic poza pieniędzmi nie przynosi, jest złym in-
teresem.

Henry Ford

Pieniądze to często temat tabu i oczywiście nie powinniśmy


nikomu zaglądać do portfela, ale czy w rzeczywistości należy
na ten temat milczeć? Student filologii uczy się języka i chociaż
studia przygotowują go niejako do pracy tłumacza, to niestety
nie wyjaśniają, jak przeprowadzać analizy rynku, wyceniać swo-
ją pracę itd. Przy pierwszym zleceniu pojawia się problem, jaką
podać stawkę czy widełki. Z jednej strony chcemy zachęcić
klienta do współpracy, ale z drugiej chcemy też zarobić. Począt-
kujący tłumacz zwykle nie wie, ile pracy ostatecznie poświęci
na dane tłumaczenie, i bez odpowiedniej analizy podaje cenę,
która potem często okazuje się zbyt wysoka. Jednocześnie tłu-
macze stawiający pierwsze kroki w biznesie, a zwłaszcza stu-

25
denci mają tendencję do zaniżania stawek, żeby zdobyć jakiego-
kolwiek klienta. Czy to dobre rozwiązanie?

Znaki ze spacjami, słowa czy strony?

Zacznijmy od tego, że istnieją różne metody wyceny tłuma-


czeń. Znaki ze spacjami, które dają nam strony rozliczeniowe
(1500 lub 1800, rzadziej 1200 w tłumaczeniach uwierzytelnio-
nych), słowa, a także po prostu strony. Ten ostatni sposób jest
niedoszacowany, bo na stronie może być 1000 lub 2000 zna-
ków, dlatego najlepszym przelicznikiem są właśnie znaki. Oto
przykładowe stawki za tłumaczenia w serwisie e-tlumacze.net.
Niestety nie zawsze da się je precyzyjnie określić, bo pliki
mają różne formy. Gdy tłumacz nie może przeliczyć znaków,
musi orientacyjnie ocenić, jak długi jest dany tekst. Zwykle robi
to na swoją korzyść.

26
[źródło: opracowanie własne]

Dlaczego znaki są bardziej miarodajne niż słowa? Jeden


tekst na 700 słów może mieć 4500 zzs (znaków ze spacjami),
a inny 3500 zzs, co jest dużą różnicą i dla tłumacza, i dla klien-
ta. Więcej na ten temat przeczytasz na naszym blogu w artykule
„Znaki ze spacjami czy słowa — jakie rozliczenie za tłumacze-
nie” [www.e-tlumacze.net/artykuly/znaki-ze-spacjami-czy-slo-
wa-jakie-rozliczenie-za-tlumaczenie]

27
Jak wycenić tłumaczenie?

Wycena tłumaczenia to spory problem nawet dla doświad-


czonych osób, bo każdy tekst jest inny. Dlatego też na stronach
internetowych biur tłumaczeń zawsze podane są widełki
lub „cena od”. Koszt tłumaczenia zależy od wielu czynników,
w tym:
— Tematyki — im trudniejsza, bardziej specjalistyczna, tym
cena jest wyższa,
— Języka — angielski, francuski czy niemiecki to języki po-
pularne i rynek jest nasycony tłumaczami, dlatego stawki są
niższe niż w przypadku języka szwedzkiego, chińskiego czy wę-
gierskiego,
— Jakości pliku — jeśli tekst jest pisany odręcznie lub jest
to zdjęcie, tłumacz nie może skorzystać z popularnych progra-
mów dla tłumaczy (więcej w rozdziale 7), a to wydłuża jego
pracę,
— Terminu realizacji — im krótszy, tym cena jest wyższa,
— Kierunku tłumaczenia — zwykle tłumaczenia na polski są
tańsze niż z polskiego na język obcy,
— Długości tekstu — przy długich tekstach tłumacze często
obniżają stawki,
— Regularności współpracy — jeśli jest to jednorazowe zle-
cenie, zwykle ceny są wyższe niż przy stałych współpracach,
zwłaszcza gdy tłumaczenia oscylują wokół tej samej tematyki.

28
Zaniżanie stawek i inne najczęściej popełniane błędy
przy wycenie tłumaczeń

Największym grzechem młodych tłumaczy jest zaniżanie


stawek rynkowych i podawanie wycen z uwzględnieniem,
że jeszcze się uczą. Niestety te stawki są często nawet o 70%
niższe niż doświadczonych tłumaczy, co, jak zauważają profe-
sjonaliści, tworzy ogromną konkurencję. Owszem, doświadcze-
nie w danej tematyce czy zadowolenie klientów przynosi kolej-
ne zlecenia, ale jak konkurować ze stawką o 70% niższą?
Inne błędy popełniane przez tłumaczy przy wycenach:
— Podawanie jednej stawki dla wszystkich typów tekstów.
Każde zlecenie jest inne i trudno generalizować, jaka powinna
być cena. Prosty tekst o psach tłumaczy się szybciej niż specjali-
styczny tekst techniczny. Tutaj warto dodać, że na początku
drogi wielu tłumaczy przyjmuje wszystkie proponowane zlece-
nia, które często okazują się zbyt trudne i generują kilka razy
więcej pracy, niż początkowo zakładano.
— Opieranie się na stawkach innych biur tłumaczeń nie jest
dobrym kierunkiem. Duże firmy z jednej strony przy językach
popularnych oferują stosunkowo niskie stawki, bo mają już sta-
łe współprace. Jednocześnie przy mniej znanych językach zawy-
żają je, bo zlecają tłumaczenia. Jeśli chcemy zorientować się, ja-
kie są aktualne stawki rynkowe, zerknijmy raczej na popularne
portale ogłoszeniowe jak www.e-tlumacze.net i stawki freelan-
cerów, a także strony internetowe tłumaczy, którzy pracują
na własną rękę. Jednocześnie powinniśmy sprawdzić, jaką spe-
cjalizację ma dany tłumacz, bo teksty prawnicze, medyczne
czy techniczne często są droższe.

29
4. Jak prowadzić rozmowy
z klientem?
Ludzie zapomną, co powiedziałeś. Ludzie zapomną, co zrobi-
łeś. Ale nigdy nie zapomną, jak się dzięki tobie poczuli.

Remigiusz Mróz

Podstawą każdej relacji, zarówno tej zawodowej, jak i pry-


watnej, jest wzajemny szacunek obu stron. Rozmawiając z po-
tencjalnym klientem, spraw, by poczuł się ważny, a sprawa,
z którą przychodzi, istotna. Klient, przychodząc do tłumacza,
z reguły wie jedno — że chce przetłumaczyć jakiś dokument
lub potrzebuje tłumacza ustnego. Nie zna się natomiast na spo-
sobach rozliczenia, stawkach, blokach godzinowych. Wytłuma-
czenie zasad wyceny oraz różnic między tłumaczeniem uwierzy-
telnionym czy zwykłym należy do zleceniobiorcy. Dlatego
tak ważnym jest, aby pozwolić klientowi mówić, nie przerywa-
jąc mu, by mógł jasno określić, jakie ma potrzeby.
Jeżeli podczas rozmowy, telefonicznej czy osobistej, zlece-
niodawca nie przekazał pełnej informacji, nie bój się dopyty-
wać. W każdym języku występuje mnogość znaczeń danego sło-

30
wa. Należy również pamiętać, że nie zawsze podczas rozmów
używamy odpowiednich określeń czy zwrotów. Parafrazowanie
wypowiedzi klienta pozwala na upewnienie się, że obie strony
mówią o tej samej rzeczy.

Trudny klient

W pracy tłumacza, jak w każdej innej, w której współpra-


cuje się z ludźmi, można spotkać trudnego klienta. Terminem
tym oznaczymy osobę, która po wykonaniu usługi tłumacze-
nia, lub w jej trakcie, będzie zgłaszała uwagi, roszczenia. Cza-
sem będą one słuszne, czasami nie. Jak prowadzić rozmowę
z taką osobą?

Cierpliwość

To pierwsza i zasadnicza umiejętność w pracy z klientem.


Unoszenie się emocjami nigdy nie pomaga w rozwiązaniu pro-
blemu, a z reguły tylko pogarsza sytuację. Spokojne i meryto-
ryczne wyjaśnienia są trudne, gdy po drugiej stronie znajdu-
je się osoba krzycząca, pełna negatywnych emocji. Zachowanie
w tym momencie tzw. „zimnej krwi” bardzo się opłaci. Podno-
szenie głosu, złość, będą prowadziły jedynie do eskalacji proble-
mu, czy nawet użycia wulgaryzmów.

31
Zrozumienie

Po pierwsze zrozumienie samej istoty problemu, z jakim


przychodzi klient. Gdy nie masz pewności, w czym dokładnie
leży przyczyna niezadowolenia klienta, nie bój się pytać.
To także sygnał dla drugiej strony, że starasz się zrozumieć jego
położenie i pomóc w danej sprawie. Wsłuchując się w tłumacze-
nie klienta, nie wtrącaj się, pozwól dokończyć myśl. Nikt
nie lubi, gdy przerywa mu się w połowie zdania.
Po drugie empatia. Postaraj się postawić w sytuacji klienta,
by lepiej zrozumieć jego postawę. Wejście w taką rolę może
wskazać rozwiązanie sytuacji. Ułatwi również lepsze zrozumie-
nie emocji, jakie targają klientem, i skąd wynika taka, a nie in-
na jego postawa podczas rozmowy.

Odpowiedzialność

Jeżeli rzeczywiście doszło do błędu lub nieporozumienia


i klient ma powód zgłoszenia roszczeń, nie ma co szukać win-
nych dookoła. Chociaż to trudne, przyznaj się do popełnionego
błędu i postaraj się znaleźć jak najlepsze dla obu stron rozwią-
zanie. Przyznanie się do winy nie oznacza umniejszenia sobie
umiejętności, wiedzy czy profesjonalizmu. Nikt nie jest nie-
omylny. Jeżeli zaistnieje taka konieczność, możesz zapropono-
wać rekompensatę.

32
Granica

Nawet w bardzo trudnej sytuacji obie strony powinny trzy-


mać nerwy na wodzy. Emocje, szczególnie te negatywne, nie po-
mogą w rozwiązaniu problemu. Chociaż mówi się, że „klient
nasz pan”, nie oznacza to, że każde zachowanie należy cierpli-
wie znosić. Jeżeli klient obraża, używa niecenzuralnych słów,
krzyczy, należy go upomnieć. Niezależnie od okoliczności nikt
nie ma prawa znieważać drugiej strony. Czasami zdarzają się sy-
tuacje, że rozmowa musi zostać przerwana, ponieważ dalsze
prowadzenie dyskusji i tak będzie bezcelowe.

Rozmowy z klientem o pieniądzach

W idealnym świecie mówienie o pieniądzach powinno być


proste, a klient zawsze powinien zapłacić cenę, jaka zostanie
mu przedstawiona. W rozdziale drugim wskazaliśmy kwestie
ustalania stawek i sposoby rozliczania się za wykonane tłuma-
czenie. Skupmy się teraz na kwestii, dlaczego tak trudno jest
mówić o finansach, wycenić swoją pracę i powiedzieć głośno
o oczekiwanych stawkach za realizację usługi.

33
Wewnętrzna blokada

Uwarunkowania społeczne i kulturowe powodują, że roz-


mowa o pieniądzach kojarzy się negatywnie. Takie spojrzenie
na kwestie finansów sprawia, że tłumacz, szczególnie na począt-
ku swojej zawodowej kariery, boi się mówić o swoich stawkach.
Aby zyskać pewność co do właściwej wyceny pracy, powinien
dokładnie przeanalizować, jakie tłumaczenie zostało mu zleco-
ne. Inaczej będzie wyceniane tłumaczenie pisemne z pliku edy-
towalnego, inaczej skan pisma czy dokument napisany odręcz-
nie. Wpływ na cenę będzie miał również język, z którego
i na jaki będzie wykonane tłumaczenie, oraz specjalistyczne
słownictwo. Wszelkie składowe wyceny usługi powinny być ja-
sno przedstawione klientowi, aby nie miał on wątpliwości,
co usługa tłumaczenia zawiera.

Ocena własnej wartości

Trudno jest ustalać swoje stawki i jasno komunikować je


klientowi w momencie, gdy nie jest się pewnym swoich umie-
jętności i wartości. Z tyłu głowy, szczególnie u początkującego
tłumacza, zawsze będzie kołatała się myśl „nie mam dość do-
świadczenia, muszę liczyć taniej”. I to jest ogromny błąd.
Oczywiście można zejść nieco z ceny na początku swojej ka-
riery. Jednak przekonanie, że usługa powinna być bardzo ta-
nia, jest mylne. Tłumacz musi zdobyć wiedzę, wykształcenie,
poznać kulturę danego kraju, a często także specjalistyczne

34
słownictwo. To kosztuje. Nie bój się pytać klientów wprost,
czy są zadowoleni z otrzymanego tłumaczenia, jakości obsługi.
To pozwoli na realną ocenę wartości, jaką wnosisz wraz z wy-
konanym tłumaczeniem.

Więcej, nie mniej

Najgorszą pułapką to przekonanie, że trzeba sprzedać swoje


usługi każdemu. To skutkuje zejściem z ceny, próbą dopasowa-
nia do każdego, kto wykaże zainteresowanie usługą. Nie każdy
zainteresowany musi zostać klientem. Zgodnie z zasadą Pareto,
inaczej zwaną 80/20, ok. 20% działań (zasobów) daje 80% uzy-
skanych efektów. W tłumaczeniu na język pieniądza — 20% naj-
lepszych klientów wygeneruje aż 80% zysku. Czy jest więc sens
obniżać stawkę, aby pozyskać wszystkich klientów?

35
5. Marketing w branży
tłumaczeniowej
Zaprzestać reklamy, by oszczędzić pieniądze, to jak zepsuć
zegar, by zatrzymać czas.

Thomas Jefferson

Tłumaczenia automatyczne i mechaniczne nadal są bardzo


niedoskonałe. Niestety w popularnych parach językowych są
często nadużywane, aby tłumaczenie zostało wykonane szybciej,
bez nakładu pracy, czyli taniej. Takie tłumaczenia są jednak za-
grożone sporym ryzykiem wystąpienia błędów i prowadzą
do dumpingu cenowego.
Nawet jeżeli założymy, że za kilka czy kilkanaście lat bę-
dziemy mieli możliwość bezbłędnego tłumaczenia tekstów
przy użyciu sztucznej inteligencji, to zawód tłumacza nadal po-
zostanie potrzebny. Chociażby przy tłumaczeniach poświadczo-
nych, gdzie wymagany jest podpis tłumacza pod przetłumaczo-
nym dokumentem.
Początkujący tłumacz, poza koniecznością ciągłego rozwoju
i doskonalenia swojego warsztatu, potrzebuje zleceń. Nie każdy

36
ma możliwość i szansę na zatrudnienie się w biurze tłumaczeń,
nie każdy też tego chce. Jak w takim razie zadbać o marketing,
aby dotrzeć z ofertą do osób, które potrzebują wykonania tłu-
maczenia?

Marketing to stały element

Mówi się, że tłumacz cierpi albo na brak zleceń, albo na ich


nadmiar. Rzadko kiedy utrzymuje się to w równowadze. Pro-
mocja usług powinna być więc stałym elementem prowadzonej
przez tłumacza działalności. Działania marketingowe powinno
prowadzić się nieprzerwanie, niezależnie od aktualnej liczby
zleceń i klientów. To jeden ze sposobów na podtrzymanie do-
brego wizerunku i ciągłe przypominanie o swoim istnieniu
na rynku. Rodzaj i intensywność prowadzonych działań powin-
ny być elastycznie dostosowywane do aktualnej sytuacji zawo-
dowej, ale zawsze prowadzone w sposób ciągły. Jakie więc moż-
liwości reklamowe i marketingowe ma tłumacz?

Własna strona internetowa

Obecnie posiadanie chociaż bardzo podstawowej strony in-


ternetowej to must have. Na rynku dostępnych jest wiele narzę-
dzi, które pozwolą na samodzielne stworzenie prostej i funkcjo-
nalnej strony, bez konieczności inwestowania w programistę

37
czy firmę zajmującą się tworzeniem stron. Przygotowanie stro-
ny internetowej przez specjalistę, w zależności od stopnia jej
rozbudowania, to koszt od kilkuset do nawet kilku tysięcy zło-
tych. Dlatego warto to przemyśleć, zwłaszcza na początku dzia-
łalności.
Dobra strona internetowa musi zachęcić klienta i dać mu
informacje, których oczekuje. Co powinna zawierać?
Szczegółowy opis oferty — czyli to, czym dany tłumacz się
zajmuje, w jakich parach językowych oferuje tłumaczenia i ja-
kiego rodzaju. Idealnym byłoby wypisanie specjalizacji, np. tłu-
maczenia medyczne. Języki są bardzo złożone. Nie ma tłumacza,
który jednocześnie specjalizowałby się w tłumaczeniach specja-
listycznych wszystkich branż. Mnogość specjalistycznego słow-
nictwa i zwrotów jest tak szeroka, że niewykonalnym jest rze-
telne i wysokiej jakości tłumaczenie wszystkiego przez jedną
osobę.
Cennik — to kolejna bardzo istotna informacja, o której za-
pomina wielu tłumaczy. Często można znaleźć oferty z zapisem
„cena do ustalenia”. Brak w nich jakichkolwiek widełek ceno-
wych. Oczywiście w części dokumentów nie będzie możliwe
podanie konkretnej ceny za usługę, ponieważ będzie ona zależ-
na nie tylko od ilości znaków na stronie, ale również od stopnia
skomplikowania tekstu, załączonych tabel czy grafik albo
od formatu pliku źródłowego. Warto jednak podać przynaj-
mniej ceny orientacyjne, a tam, gdzie to możliwe, konkretne
stawki za wykonanie zlecenia.
Kontakt — niezbędna zakładka na stronie, która umożliwi
potencjalnemu klientowi skontaktowanie się i dopytanie
o szczegóły. Powinien się tu znaleźć adres mailowy, numer tele-

38
fonu lub przynajmniej formularz kontaktowy. Dobrze również
podać godziny pracy, aby klient wiedział, o jakiej porze najle-
piej kontaktować się z tłumaczem. W przypadku osadzenia
na stronie formularza kontaktowego idealnym jest rozwiązanie
z umożliwieniem klientowi wysłania zapytania i jednoczesnego
załadowania plików do tłumaczenia w formacie. doc czy. pdf,
które ułatwią wycenę usługi.
Zakładka „O nas” lub „O mnie” — miejsce, gdzie warto
umieścić informacje o posiadanych kwalifikacjach, skończonych
studiach, kursach czy doświadczeniu zawodowym. Ta sekcja
podnosi wiarygodność zleceniobiorcy w oczach zleceniodawcy.
Wszystkie zamieszczone tu informacje korzystnie wpływają
na wizerunek tłumacza i zachęcają do podjęcia współpracy.
Blog — miejsce, gdzie tłumacz może publikować teksty
na temat wykonywanej przez siebie pracy lub treści okołote-
matyczne związane ze swoim zawodem. Prowadzenie blogu
to przedstawienie siebie w roli eksperta, doradcy czy komen-
tatora aktualnych spraw. To także dodatkowe źródło infor-
macji na temat pracy tłumacza i oferowanych przez niego
usług. Merytoryczne treści wysokiej jakości pomagają również
w generowaniu ruchu na stronie, czyli ściągają na nią poten-
cjalnego klienta. Odpowiednio przygotowane pozwalają
na uzyskanie wyższych pozycji na liście wyników wyszukiwa-
nia Google.
Treści, jakie mogą się pojawić na blogu tłumacza:
— Poradniki i wskazówki dla klientów, jak należy przygoto-
wać dokumenty do tłumaczenia,
— FAQ — seria najczęściej pojawiających się pytań klientów
i odpowiedzi na nie,

39
— Artykuły dotyczące pracy tłumacza lub ciekawostek języ-
kowych,
— Obszerny opis oferowanych usług wraz z wytłumacze-
niem, na czym dokładnie polegają,
— Opisy narzędzi i oprogramowania wykorzystywanych
przy wykonywaniu tłumaczeń.

Blogi tematyczne i fora

Wiele osób nadal poszukuje porady czy odpowiedzi na swo-


je pytania poza social mediami na różnego rodzaju forach. War-
to dzielić się swoją wiedzą czy doświadczeniem, by pracować
nad wizerunkiem eksperta w danej dziedzinie. Na niektórych
stronach przy postach możliwe jest zamieszczenie odnośnika
do strony www. Warto to wykorzystać, by dodatkowo promo-
wać swoją stronę internetową, profil społecznościowy lub profil
w serwisie ogłoszeniowym. Poniżej znajdują się przykłady cie-
kawych blogów.

40
[źródło: www.translax.eu]

[źródło: www.abctlumaczenia.eu]

41
[źródło: www.supertlumacz.pl]

Media społecznościowe

Profile społecznościowe to doskonały kanał komunikacji,


za pomocą którego sprawnie można odpowiadać na zapytania.
Tu można gromadzić opinie i rekomendacje od klientów.
To również dodatkowe miejsce, w którym można dzielić się
wiedzą, udostępniać wartościowe materiały. Dobrze dobrane
treści pozwalają na angażowanie użytkowników. W serwisie
funkcjonuje wiele otwartych i zamkniętych grup, które zrzesza-
ją tłumaczy różnych par językowych. Wymieniają się oni swo-
imi doświadczeniami, radzą się w razie wątpliwości podczas
wykonywania tłumaczenia. Niektóre grupy są też dobrym źró-
dłem pozyskania dodatkowych zleceń. Facebook umożliwia

42
prowadzenie płatnych kampanii reklamowych przez Facebook
Ads. Wybór odpowiedniej grupy docelowej sprawia, że tłumacz
ma możliwość dotarcia do potencjalnych klientów i przedsta-
wienia im swojej oferty.
Innym wartym uwagi serwisem społecznościowym jest Lin-
kedIn. Jest to serwis specjalizujący się w kontaktach biznesowo-
zawodowych. Dobrze przygotowany profil stanowi swego ro-
dzaju CV tłumacza. To także dobre miejsce do pozyskania no-
wych zleceń na tłumaczenia, szczególnie od klientów bizneso-
wych.
Niezależnie od tego, czy tłumacz prowadzi jednoosobową
działalność, czy zatrudniony jest w biurze tłumaczeń, zawsze
powinien dbać o swój wizerunek i promocję. Budowanie wła-
snej marki to budowanie opartych na zaufaniu i profesjonali-
zmie dobrych relacji z obecnymi i przyszłymi klientami.
Aby jednak móc świadczyć usługi na najwyższym poziomie,
musimy pamiętać, że tłumacz to zawód, który wymaga ciągłego
doskonalenia się i rozwijania kompetencji językowych.

43
Reklama

44
6. Organizacja pracy
tłumacza
Czas jest tym czego potrzebujemy najbardziej, ale wykorzy-
stujemy najgorzej.

William Penn

Praca tłumacza, szczególnie działającego jako freelancer,


wiąże się z licznymi obowiązkami. Wykonanie tłumaczenia
to tylko jeden etap pracy, bo trzeba przy tym także pamiętać
o prowadzeniu dokumentacji, księgowości, a także o promocji
swoich usług. Zresztą, nawet obsługa w krótkim czasie kilku
klientów może sprawiać kłopot. Dlatego tak ważne jest zadba-
nie o odpowiednią organizację pracy.

Odpowiedzmy sobie jednak na pytanie, co tak naprawdę


oznacza organizacja pracy. Mowa tutaj o takich aspektach
jak planowanie zadań i zarządzanie czasem, ułożenie procesów,
ale także zadbanie o swoje stanowisko pracy i wykorzystywane
narzędzia.

45
Planowanie pracy i zarządzanie czasem

Planowanie pracy powinno składać się z kilku etapów.


Nie jest to jednak działanie jednorazowe, którym nie trzeba się
więcej martwić. Swoją pracę powinno się regularnie oceniać,
wyciągać wnioski i ponownie planować działania.

Analiza czasu

Zanim jednak zaczniemy planować, kiedy zrobić pierwsze


zadanie, a kiedy drugie, warto najpierw przemyśleć, jak działa-
liśmy dotychczas. Może się bowiem okazać, że sporo czasu tra-
cimy na rzeczy, które nas rozpraszają. Może tak być na przykład
z odpowiadaniem na zapytania. Jeśli jest ich mała ilość, to po-
święcenie kilku minut na odpowiedź może nie być problemem.
Ale co zrobić, jeśli takich zapytań będzie więcej, a dla każdego
klienta będzie trzeba przygotować dokładną wycenę? Musimy
unikać takich sytuacji, które „rozbijają” dzień. Oczywiście
nie chodzi o to, by rezygnować z kontaktu z potencjalnym
klientem, ale by odpowiednio i efektywnie zarządzać swoim
czasem, co pozwoli na wykonanie wszystkich zaplanowanych
zadań.

46
Cele

Kolejnym niezbędnym krokiem jest wyznaczenie sobie ce-


lów. Wiedząc, jaki ma być efekt działania, można pracować
efektywnie. Cel musi być jednak odpowiedni. Oczywiście moż-
na jako cel postawić sobie znalezienie nowych klientów.
Ale czy wiadomo wtedy, co tak naprawdę masz osiągnąć? Cele
powinny być sprecyzowane, mierzalne, ambitne, ale także real-
ne. Powinniśmy konkretnie opisać, co chcemy osiągnąć, a także
to, w jaki sposób zmierzymy, czy cel został osiągnięty. Cel musi
być ambitny, aby motywował do jego osiągnięcia, ale też realny.
Dobrze jest także ustalić termin, do kiedy taki cel ma zostać
zrealizowany.

Zróbmy małe porównanie. Mamy cel ogólny „zdobyć no-


wych klientów”. Nie wiemy, ilu klientów zdobyć, do kiedy
to zrobić. Tak naprawdę już jeden nowy klient zrealizuje cel
i motywacja się skończy.

A teraz spójrzmy na cel, który jest zapisany w inny sposób:


„chcę zdobyć minimum pięciu klientów do końca kwartału”.
Od razu są ustalone ramy czasowe, a dzięki analizie przycho-
dów i kosztów wiadomo, że potrzeba minimum pięciu klien-
tów, aby wyrobić mierzalne cele.

47
Planowanie działania

Kiedy nadrzędny cel zostanie ustalony, można zacząć plano-


wać działania, które trzeba podjąć, aby go osiągnąć. Istnieje
wiele metod organizacji pracy. Nie ma tutaj jednego idealnego
rozwiązania, bo każdy sposób trzeba dostosować do swoich po-
trzeb i możliwości.

Można na przykład rozbić zadania na jeszcze mniejsze, a te


wręcz na mikroczynności. Można skorzystać z metody pomodo-
ro polegającej na realizacji zadania w czasie 25 minut, po któ-
rych następuje 5 minut przerwy i ponownie wraca się do cyklu.
Według innej metody można podzielić dzień na trzy etapy: bie-
żące zadania do wykonania jak najszybciej, większe zadania,
które realizuje się krok po kroku, czy zadania, na które się cze-
ka lub są wstrzymane.

Dobrą praktyką jest podzielenie dnia pracy na etapy.


Jak można zaplanować swój dzień pracy?
4 godziny — praca z tłumaczeniami
1 godzina — działania administracyjne i księgowość
1 godzina — odpowiadania na zapytania i kontakt z klien-
tem
1 godzina — odpoczynek
1 godzina — edukacja

Jak zaplanować kontakt z klientem przy współpracy zdalnej


dowiesz się z naszego bloga czytając artykuł „Zdalna współpraca
tłumacza z klientem — jak pracować z home office?” [www.e-

48
tlumacze.net/artykuly/zdalna-wspolpraca-tlumacza-z-klien-
tem-jak-pracowac-z-home-office]

Przy takim podziale w bloku pracy z tłumaczeniami


nie myślimy o zapytaniach klientów. Skupiamy się tylko na jed-
nym elemencie, dzięki czemu nie ucierpi nasza jakość. Potem
można przejść do kolejnych działań. Warto jednak zaplanować
też czas na odpoczynek, abyśmy w natłoku zadań nie zapo-
mnieli o sobie.

Finalnie, aby planowanie przynosiło najlepsze efekty, warto


regularnie kontrolować efekty. Na tym etapie powinno się jesz-
cze raz poddać analizie wykorzystanie czasu i usprawniać po-
dejmowane działania.

Narzędzia do organizacji pracy

Na rynku istnieje wiele narzędzi, które pomagają usprawnić


pracę. Tu także nie ma jednego rozwiązania. Najpopularniej-
szym i najprostszym rozwiązaniem jest skorzystanie z papiero-
wego notatnika i kalendarza. To rozwiązanie niesie za sobą jed-
nak pewne problemy — cały czas musimy nosić je ze sobą.
Nie jest to najbardziej elastyczne rozwiązanie, dlatego tak dużą
popularnością od kilku lat cieszą się aplikacje internetowe peł-
niące te same funkcje, które możemy mieć w formie analogo-
wej.

49
Narzędzia możemy podzielić ze względu na to, jaką funkcję
mają spełniać:
— do planowania zadań, np.: Asana, Trello, Quire, Go-
ogle Tasks, Todoist — dają możliwość tworzenia zadań
w formie listy, planowania ich w większych projektach,
współdzielenia z innymi (np. klientami lub współpracownika-
mi);

[źródło: opracowanie własne]

— do zarządzania czasem, np.: Toggl, Rescue Time — po-


zwalają na monitorowanie tego, ile czasu przeznaczamy na po-
szczególne czynności przy komputerze;

50
— do notatek, np.: Google Docs, Evernote — miejsca, w któ-
rych można trzymać notatki, ale także ważniejsze dokumenty —
takie jak szkice umów.
Wiele z tych narzędzi oferuje także możliwość kalendarza.
Można także skorzystać z usług wbudowanych w systemie Go-
ogle (Kalendarz Google) czy Apple (iOS Calendar).

Niestety nie ma na rynku jednego narzędzia, które łączyło-


by wszystkie możliwości. Najlepszym rozwiązaniem jest spraw-
dzenie kilku z nich i wybranie takiego, który najlepiej spełni
nasze potrzeby.

Stanowisko pracy

Całkowicie odrębną kwestią w temacie organizacji pracy


tłumacza jest… stanowisko pracy. Trzeba rozważyć nie tylko
kwestie BHP, ale także własne odczucia. Jeśli pracujemy w do-
mu — w miarę możliwości powinniśmy wydzielić miejsce,
przy którym będziemy pracować. Aby zaaranżować domowe
biuro przyda się biurko i wygodne krzesło lub fotel (najlepiej
z regulowaną wysokością) oraz oświetlenie. Oczywiście można
stworzyć takie miejsce pracy przy oknie, ale pod wieczór poja-
wi się problem z brakiem światła słonecznego.
Najlepiej by było, gdyby taka przestrzeń służyła tylko
do pracy. Dzielenie miejsca na stole, który służy też do spoży-
wania posiłków, może być problematyczne, bo wiąże się z prze-
stawianiem sprzętu i możliwymi zabrudzeniami.

51
Warto także zadbać o odpowiednie warunki pracy. Jeśli
w domu przebywają inni domownicy, trzeba ustalić z nimi
pewne zasady, aby nas nie rozpraszali.
O odpowiednie zagospodarowanie stanowiska pracy należy
także zadbać, pracując w biurze. Porządek w tym zakresie wpły-
wa pozytywnie na koncentrację i efektywność. Musimy mieć
też w pamięci wspomniane zasady BHP, które są uregulowane
w Kodeksie pracy oraz rozporządzeniach Ministra Pracy i Poli-
tyki Socjalnej. Mowa w nich o dwóch najważniejszych zasadach:
sprzęt, z którego korzystamy powinien być sprawny i bezpiecz-
ny, a stanowisko pracy powinno być ergonomiczne. Co to ozna-
cza? Odpowiednie warunki pracy, tj. oświetlenie, wyjścia ewa-
kuacyjne oraz np. przepływ powietrza lub klimatyzacja, dobór
sprzętu komputerowego oraz innego wyposażenia (krzesło,
biurko) oraz zapewnienie właściwych odległości — odległość
oczu pracownika od ekranu monitora powinna mieścić się
w zakresie od 400 do 750 mm, a monitor powinien mieć możli-
wość regulacji wysokości i pozycji.

Odpoczynek

W sekcji planowania swojej pracy wspomnieliśmy także


o tym, aby uwzględnić czas na odpoczynek. Jeśli pracownik
dziennie pracuje minimum 6 godzin, ma prawo do co najmniej
15-minutowej przerwy. Oczywiście w każdej firmie panują inne
zasady, więc możliwe jest, że pracownik może mieć więcej przerw.
Zupełnie inaczej jest, gdy sami jesteśmy sobie pracodawcami.

52
To kwestie przepisów, ale warto wyjaśnić, jak istotny jest
odpoczynek dla naszej efektywności. W przypadku pracy fre-
elancera często pojawia się taka pułapka myślowa, która każe
pracować bez przerwy — bo wtedy zrobi się więcej, a co za tym
idzie, więcej się zarobi. W krótkiej perspektywie taki efekt mo-
że nastąpić. W dłuższej jednak brak odpoczynku może znacząco
obniżyć efektywność, a wtedy zaczną pojawiać się błędy.
A to z kolei może przełożyć się na niezadowolenie klientów i…
straty.
Jak wykorzystać przerwę w pracy? Jak odpoczywać?
To oczywiście zależy od każdego z nas. Niektórzy wykorzystują
ten czas na jedzenie, niektórzy na spacer i zaczerpnięcie odde-
chu. Dobrą praktyką jest odcięcie się w tym czasie od technolo-
gii i ekranów. Dajemy tym samym szansę na odpoczynek także
naszym oczom. Być może warto ten czas spędzić ze współpra-
cownikami — właśnie na wspólnym posiłku i rozmowach o te-
matach niezwiązanych z pracą. Nie tylko wtedy odpoczywamy,
ale także budujemy relacje zawodowe.

53
7. Programy ułatwiające
pracę
Sztukę translatorską mam za Sztukę przez duże S.

Andrzej Sapkowski

Tłumacz nie jest skazany wyłącznie na samodzielną walkę


z przekładem, wspartą jedynie papierowym słownikiem i In-
ternetem. W dobie technologii również praca z tekstem opie-
ra się często na programach komputerowych. Ważne jednak,
aby pamiętać, że tego typu narzędzia mają służyć tłumaczowi
jako pomoc, a nie całkowicie zastępować go w pracy. Oto kil-
ka programów, które usprawnią i przyspieszą proces tłumacze-
nia, szczególnie w przypadku dokumentów i pism o podobnej
strukturze.

54
Narzędzia CAT

CAT to nie jeden program, a rodzaj narzędzi przydatnych


w pracy tłumacza. Mowa tutaj oczywiście wyłącznie o tłuma-
czeniach pisemnych. Podczas przekładu ustnego nie ma nawet
czasu na wspomagania się dodatkowymi programami.
Skrót CAT pochodzi z angielskiego i rozwija się do Com-
puter Aided Translation. Jak wskazuje więc sama nazwa, uła-
twia tłumaczenie, ale nie zastępuje człowieka. Warto pamiętać,
że nie są to programy, które działają jak popularne internetowe
translatory. Ich zadaniem nie jest automatyczne przełożenie
tekstu z jednego języka na drugi, często bez uwzględniania sty-
listyki, a nawet zasad gramatycznych. W pracy tłumacza wyko-
rzystuje się bardziej rozbudowane, lepsze programy, które są
jednak płatne. Nierzadko znacząco przekładają się na jakość
i szybkość wykonywanych zleceń, dlatego częstotliwość ich uży-
cia obecnie coraz szybciej wzrasta.
Narzędzia CAT są najczęściej wykorzystywane spośród
wszystkich rodzajów oprogramowania tłumaczeniowego,
ale kilka tego typu programów zyskało szczególną popularność.
Wśród nich najchętniej wybierane to:
— MemoQ (www.memoq.com),
— SDL Trados (www.trados.com),

55
[źródło: www.trados.com]

— OmegaT (www.omegat.org),
— WordFast (www.wordfast.com).
Większość z nich działa na zasadzie tworzenia pamięci tłu-
maczeniowej. W praktyce oznacza to, że pierwszy tekst tłuma-
czony jest samodzielnie przez tłumacza. Przy każdym kolejnym
dokumencie zwiększa się pamięć programu, który podsuwa go-
towe rozwiązania i frazy w przypadku powtarzających się frag-
mentów lub struktur. To znacznie przyspiesza przekład doku-
mentów w podobnym formacie lub tematyce.
Programy typu CAT umożliwiają tworzenie osobnych pa-
mięci tłumaczeniowych, podzielonych na segmenty tematyczne
czy przypisanych do jednego klienta. Wskazują też postęp tłu-
maczenia, pozwalają na kopiowanie całych fragmentów i obsłu-
gują najpopularniejsze formaty plików.

56
Inne programy tłumaczeniowe

Oprócz narzędzi CAT tłumacz ma do dyspozycji także inne


programy, również tworzone z myślą o ułatwieniu codziennej
pracy. Pośród nich można znaleźć również darmowe propozy-
cje, z których najciekawsze to:
— Fine Count (www.finecount.eu) — ten program ułatwia
przede wszystkim liczenie znaków, słów czy wersów, co pozwala
szybko i w miarę precyzyjnie dokonać wyceny zlecenia. Dostęp-
na jest także płatna wersja oprogramowania, w której można
wystawiać faktury czy przeliczyć objętość tekstu ze strony in-
ternetowej;
— Anaphraseus (www.anaphraseus.sourceforge.net) —
to nie program, a dodatek do pakietu Open Office. Pozwala
stworzyć prostą pamięć tłumaczeniową, segmentować tekst
czy importować pliki w nietypowych formatach.
Wśród innych programów tłumaczeniowych na uwagę za-
sługuje takie narzędzie jak Dragon Naturally Speaking. Jego za-
daniem jest przetworzenie mowy na tekst, co może okazać się
przydatne na przykład podczas tłumaczenia ustnego (oczywi-
ście nie symultanicznego, ale konsekutywnego już tak).

Czy warto korzystać z programów tłumaczeniowych?

Narzędzia tworzone dla tłumaczy mają za zadanie uspraw-


nić pracę, a nie ją utrudnić, dlatego odpowiedź pytanie,
czy warto z nich korzystać, powinna być twierdząca. Są jednak

57
sytuacje, gdy takie narzędzie raczej spowolni niż przyspieszy
proces tłumaczenia. Na przykład wtedy, gdy obsługa narzędzia
okazuje się za trudna lub próbuje się przełożyć nieodpowiedni
tekst.
Programy oparte na pamięci tłumaczeniowej sprawdzają się
przy tekstach powtarzalnych, w których nie zmienia się struktu-
ra, a pewne zwroty pojawiają się nawet kilkanaście razy. Narzę-
dzia typu CAT okazują się przydatne także przy przekładzie
w obrębie jednej tematyki, np. w branży turystycznej. W takich
tekstach często pojawiają się nazwy własne, rozdzielone kilkoma
stronami tekstu. Bez pomocy narzędzi komputerowych tłumacz
musi zapisywać daną nazwę w języku docelowym w osobnej no-
tatce lub za każdym razem tłumaczyć ją na nowo (co może pro-
wadzić do braku spójności).
Jednak narzędzia przydatne w pracy tłumacza to nie tylko
programy sugerujące możliwe rozwiązania. To także oprogra-
mowania, które konwertują tekst, zliczają słowa i znaki
czy sprawdzają pisownię (wyszukując literówki lub błędne
struktury gramatyczne). Wśród nich znajdują się między inny-
mi takie programy jak: grammarly, ortograf.pl, language tool,
ikorektor czy polszczyzna.pl. Nawet Word i Gmail mają taką
funkcję.
Bez przeszkód można więc stwierdzić, że programy tłuma-
czeniowe różnego rodzaju są przydatne w codziennej pracy tłu-
macza. Ich typ i możliwości powinny być jednak dopasowane
do przekładu wykonywanego na co dzień, potrzeb oraz specyfi-
ki danej branży. Wtedy okażą się ułatwieniem, dzięki któremu
tłumacz będzie wykonywał swoją pracę szybciej i lepiej, a w re-
zultacie będzie ona bardziej opłacalna.

58
Reklama

59
8. Zakładanie działalności
czy praca jako freelancer?
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach.

Emil Oesch

Jak rozpocząć pracę tłumacza bez zbędnych formalności?


Można zostać freelancerem, ale czy zawsze jest to najlepszy wy-
bór? Może lepszą drogą jest założenie własnej firmy lub umowa
o pracę? Sprawdź, jakie opcje masz do wyboru i jakie są ich za-
lety oraz wady.

Praca jako freelancer

Wiele osób niechętnie patrzy na założenie firmy, bo wią-


że się to ze sporymi kosztami. W efekcie bardzo popularna sta-
ła się praca freelancerska. Jakie ma zalety i wady?
Zalety:
— Brak większych opłat (nie płacisz ZUS-u), musisz jedynie

60
odprowadzić podatki lub robi to za Ciebie zleceniodawca (pra-
codawca).
— Dzięki mniejszym kosztom możesz oferować atrakcyjne
stawki przyciągające klientów.
— Pracujesz, jak chcesz i ile chcesz.
— Możesz rozwijać się w różnych dziedzinach.
Wady:
— Nie możesz wystawić FV, a obecny system umów o dzieło
jest dla pracodawców mniej wygodny i wolą współpracę z oso-
bami, które wystawiają FV. Pracując na własny rachunek,
nie musisz być płatnikiem VAT, ale ma to wiele zalet, o których
przeczytasz na naszym blogu w artykule „Czy tłumaczenie jest
objęte VATem — jaki VAT za tłumaczenie?” [www.e-tluma-
cze.net/artykuly/czy-tlumaczenie-jest-objete-vatem-jaki-vat-
za-tlumaczenie]
— Nie możesz wrzucić w koszty programów, szkoleń, akce-
soriów biurowych.
— Masz ograniczone pole manewru w kwestii promocji.
— Ciągle musisz szukać nowych zleceń. Nie pracujesz —
nie zarabiasz.

Praca na etacie

Praca na etacie ma wielu zwolenników, ale i przeciwników.


Z jednej strony mamy szefa nad głową, a z drugiej komfort
i poczucie bezpieczeństwa. Co jeszcze warto wiedzieć o takiej
formie zatrudnienia dla tłumacza?

61
Zalety:
— Bezpieczne zatrudnienie i urlop, za który dostajesz wyna-
grodzenie.
— Nie musisz martwić się o zadania, to rola Twojego praco-
dawcy.
— Praca często tylko zahacza o tłumaczenia, więc może być
bardzo ciekawa. Możesz być odpowiedzialny za kontakt z klien-
tem, przygotowanie tekstów blogowych, materiałów marketin-
gowych dla firmy, prowadzić social media.
Wady:
— Gdy firma ma konkretny sektor działania, Twoja praca
może stać się jednak nudna, bo ciągle tłumaczysz to samo,
nie masz wyzwań.
— Trudniej o oferty pracy na etacie, zwłaszcza w biurach
tłumaczeń.
— Pracujesz od — do, Twoja praca jest sztywna.

Własna działalność

Własna działalność kojarzy się z niezależnością, ale też li-


stą podatków, opłat i sporą odpowiedzialnością. Jak jest na-
prawdę?
Zalety:
— Możesz wrzucić w koszty oprogramowanie, materiały, za-
kup komputera itp.;
— Pracujesz, gdzie chcesz, ile chcesz i z kim chcesz;
— Możesz tłumaczyć różne teksty, ciągle się rozwijając;

62
— Możesz swobodnie planować reklamę w Internecie i po-
zyskiwać różnych klientów indywidualnych i firmowych;
— Z czasem możesz zatrudnić pracowników, którzy wspo-
mogą Cię w pracy i znajdziesz więcej czasu dla siebie;
Wady:
— Własny biznes to duże koszty — ZUS, podatki, oprogra-
mowanie, często lokal. Początki bywają trudne.
— Ciągle trzeba szukać odbiorców swoich usług, a przy du-
żej konkurencji marketing pochłania sporo czasu.
— Przez pierwsze miesiące, a nawet lata trudniej odpuścić
i powiedzieć — jadę na urlop, bo wiesz, że wtedy nie zarabiasz.

Każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady, które trzeba roz-


ważyć przed rozpoczęciem pracy jako tłumacz. Nie ma jednej
dobrej drogi. Pewne jest jednak to, że praca na czarno, bez od-
prowadzania podatków to droga donikąd. Owszem można
w ten sposób stworzyć atrakcyjną ofertę, ale firmy wolą współ-
pracować z osobami rzetelnymi, wystawiającymi faktury. Warto
też wspomnieć, że w Polsce nie musisz od razu zakładać firmy,
możesz zacząć od rozwiązania, jakim jest działalność niereje-
strowana [https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00115]. Pozwala
ona działać na podobnej zasadzie co jednoosobowa działalność
gospodarcza i może być świetną okazją do sprawdzenia, czy za-
łożenie firmy to właściwy krok.
Wielu tłumaczy zaczyna od współprac freelancerskich i bu-
duje w ten sposób bazę klientów, a gdy już zdobędą doświad-
czenie i stałe współprace, przychodzi czas na założenie firmy.
Można od razu założyć działalność, ale bez klientów i ze wzglę-
du na koszty może okazać się to nierentowne. Nie zmienia

63
to jednak faktu, że w obecnym świecie rozliczenia na podstawie
faktur są dla obu stron wygodniejsze niż różne formy umów cy-
wilno-prawnych.

64
9. Czy z tłumaczeń
można się utrzymać?
Zarabianie pieniędzy to sztuka, praca to sztuka, a dobry biz-
nes to najlepsza sztuka.

Andy Warhol

Praca powinna przynosić satysfakcję, ale także pieniądze,


które pozwalają żyć i rozwijać pasje. Nic więc dziwnego, że za-
czynając jakiekolwiek studia czy ścieżkę kariery, wiele osób za-
daje sobie pytanie: Czy można się z tego utrzymać? Czy praca
tłumacza pozwala zarobić pieniądze zapewniające godne życie?
Może należałoby ją połączyć z inną pracą zarobkową?

Gdzie może pracować tłumacz?

Zacznijmy od tego, że praca tłumacza nie musi ograni-


czać się wyłącznie do wertowania plików w biurze tłumaczeń.
Ofert jest więcej i wiele z nich tylko częściowo zahacza o pra-

65
cę tłumacza języków obcych. Skupmy się jednak na tych spe-
cjalizacjach, które przede wszystkim oscylują w tematyce tłu-
maczenia:
— Tłumacz w biurze tłumaczeń lub pracujący na własną
rękę;
— Tłumacz w instytucji państwowej;
— Tłumacz korporacyjny;
— Tłumacz w agencji marketingowej;
— Tłumacz techniczny (w fabryce).
Oczywiście są też inne, bardziej zawężone specjalizacje,
ale takie opcje są najpopularniejsze i najczęściej oferowane
na umowę o pracę. Aczkolwiek współpraca w biurze tłumaczeń
zwykle opiera się na kontrakcie lub zleceniach. W pozostałych
specjalizacjach tłumacz często odpowiada też za inne zadania,
ale w dużej mierze jego praca opiera się na przekładzie.

Umowa o pracę dla tłumacza

Gdy dane przedsiębiorstwo ma duże zapotrzebowanie


na tłumaczenia, bardziej preferuje zatrudnienie własnego tłu-
macza niż każdorazowe zlecanie tej czynności. Na umowie
o pracę warunki są różne, zależą od wielu czynników — lokali-
zacji firmy, tematyki tłumaczeń, języka itd. Zwykle jednak
na takich posadach tłumacze zarabiają sumy, które pozwala-
ją się utrzymać.

66
Praca na swoim

Wielu tłumaczy wybiera indywidualną ścieżkę — pracują


dla siebie, na swoich warunkach i to właśnie tutaj pojawia się
pytanie, czy z tłumaczeń można się utrzymać. Trzeba mieć
świadomość, że praca na swoim to sporo wydatków, których
opłacenie wymaga wielu godzin pracy. ZUS, podatki czy rekla-
ma to tylko część comiesięcznych inwestycji, do tego dochodzi
sprzęt, często lokal, rachunki. W takim wypadku kryzysy poja-
wiają się częściej, również obawy „czy zarobię” są duże. Nie jest
jednak tak, że na tłumaczeniach nie można zarobić, zwłaszcza
gdy wypracuje się swoją bazę klientów. Trzeba jednak pamiętać,
że samodzielna praca bez wsparcia innych osób często przekła-
da się na niższe zarobki, niż wskazują statystyki.
Według różnych portali analizujących dochody [https://wy-
nagrodzenia.pl/zarobki-w-polsce] mediana zarobków tłumacza
pracującego na własny rachunek to 5 700 zł brutto. Trzeba mieć
jednak na uwadze fakt, że stawki za ZUS sięgają teraz nawet
1350 zł, więc realne kwoty netto są dużo niższe. Dodatkowo tłu-
macz, który chce utrzymać się na rynku, musi regularnie po-
święcać czas na reklamę i samorozwój, bo konkurencja jest dość
duża.

67
Zarobki a język

Wielokrotnie podkreśla się, że na stawki wpływa przede


wszystkim to, jakim językiem posługuje się tłumacz. W rzeczy-
wistości jednak nie do końca jest tak, że tłumacz chińskiego
czy japońskiego będzie zarabiał wielokrotnie więcej niż nie-
mieckiego lub francuskiego. Chociaż oczywiście jest to możli-
we, zwłaszcza gdy praca dotyczy tłumaczeń ustnych, które są
wykonywane regularnie. Jeśli jednak uwzględnimy liczbę zleceń,
jaką co miesiąc dostaje tłumacz języków popularnych, a także
zlecenia w przypadku języków azjatyckich, często okazuje się,
że ilość pracy jest nierównomierna. Dużo więcej zleceń czeka
na anglistów, germanistów i osoby, które posługują się językami
europejskimi. Dla tłumaczy języków rzadszych stawki są wyż-
sze, ale często zleceń jest dużo mniej i trudniej o ciągłość. Dla-
tego też, o ile często germaniści czy angliści są w stanie utrzy-
mać się z pracy wyłącznie związanej z tłumaczeniami, to osoby
posługujące się językiem chińskim, koreańskim czy japońskim
łączą te zajęcia z innymi zadaniami.

Tłumaczenia ustne i pisemne a zarobki

Stawki za tłumaczenia ustne mieszczą się w widełkach


od 100 zł do 400 zł za godzinę. W efekcie jeden blok dzienny
może przynieść zarobki rzędu 400—1600 zł netto za 4 godziny
pracy. To kwoty, które kuszą młodych tłumaczy. Trzeba jednak
pamiętać, że praca tłumacza ustnego wymaga przygotowania,

68
więc nie kończy się na tych 4 godzinach, jest też stresująca i wy-
magająca. Wyróżniamy też różne typy tłumaczeń ustnych:
— Kabinowe — jak sama nazwa wskazuje, jest wykonywane
w specjalnej kabinie. Odbywa się ono w ramach tłumaczenia
symultanicznego. Tłumacz używa podczas pracy słuchawek
i przekłada wypowiedź mówcy na bieżąco, niemal równocześnie
z nim. Ze względu na taką formę nie słyszy on własnych słów
i skupia się przede wszystkim na treści, którą musi przetłuma-
czyć;
— Symultaniczne — polega na wykonywaniu przekładu wy-
powiedzi niemal równocześnie z osobą mówiącą. Tłumacz
nie ma z nią bezpośredniego kontaktu, co oznacza, że nie może
np. poprosić o powtórzenie zdania. Dokonuje on tłumaczenia
w specjalnej, dźwiękoszczelnej i niewielkiej kabinie, a dodatko-
wo pracuje w słuchawkach. Tym samym nie słyszy wypowiada-
nych przez siebie słów. To, co wyróżnia tłumaczenia symulta-
niczne, to praca w grupach. Osoby odpowiedzialne za przekład
zmieniają się co ok. 15—30 minut, gdyż w ten sposób możliwe
jest utrzymanie optymalnego poziomu koncentracji.
— Konsekutywne — określa się je też mianem następczego.
Wykonujący je tłumacz znajduje się w pobliżu mówcy i doko-
nuje przekładu wypowiedzi w określonych odstępach czaso-
wych. Czasami odbywa się to co kilka zdań, ale niekiedy znacz-
nie rzadziej, np. co kilkanaście. Tłumaczenie wykonywane jest
w momencie, kiedy mówca łapie oddech. Cechą charaktery-
styczną tłumaczenia konsekutywnego jest to, że zwykle jest
krótsze od oryginalnego wystąpienia. Przekład nie jest dosłow-
ny, ponieważ wypowiedź w tłumaczonym języku nie byłaby
do końca logiczna. Głównym założeniem jest przedstawienie

69
treści w taki sposób, aby uwzględnić najważniejsze wątki
i umożliwić publiczności zinterpretowanie idei przemówienia
zgodnie z założeniami autora.
Zdecydowanie najwyższe stawki obowiązują za tłumaczenia
symultaniczne, ale są one też najbardziej stresujące.
W przypadku tłumaczeń pisemnych stawki też są bardzo
różne i te niższe wcale nie oznaczają, że dany tłumacz zarabia
mniej. Trzeba pamiętać, że nie brakuje programów ułatwiają-
cych przekład. Osoba z doświadczeniem tworzy swoje bazy da-
nych, które potem wykorzystuje w kolejnych tłumaczeniach,
dzięki czemu oszczędza czas swój i pieniądze klientów.

Tłumacze jakich języków zarabiają najwięcej?

Trudno generalizować, bo stawki są różne i nie ma urzędów,


które analizują zarobki tłumaczy z podziałem na języki. Jednak
obserwując kwoty oferowane przez firmy, a także stawki i termi-
ny realizacji różnych tłumaczy, można wyciągnąć pewne wnioski.
— Tłumacze angielskiego i niemieckiego z wąskimi specjali-
zacjami — prawo, medycyna. Zapotrzebowanie na te języki jest
duże i nie słabnie.
— Tłumacze szwedzkiego, norweskiego, fińskiego — wciąż
brakuje specjalistów z tych dziedzin, często na tłumaczenia cze-
ka się dwa, trzy tygodnie, a stawki są nawet dwukrotnie wyższe
niż w przypadku języków popularnych.
— Tłumacze języków rzadkich — mają wysokie stawki,
ale też mniej zleceń, więc jednostkowo zarabiają najwięcej,

70
ale w ujęciu miesięcznym raczej zalicza się ich do mniej zara-
biających.

Tłumaczenia uwierzytelnione a zarobki

Tłumaczenie przysięgłe, nazywane profesjonalnie tłumacze-


niem uwierzytelnionym, jest wykonywane wyłącznie przez oso-
by mające niezbędne uprawnienia, a także potwierdzającą je
pieczęć. To ona nadaje przekładowi właściwą wartość urzędo-
wą. Co istotne, pieczęć musi znaleźć się na każdej stronie tłu-
maczenia, razem z informacją, że zostało ono wykonane
na podstawie oryginału lub odpisu dokumentu. Pracę osoby zaj-
mującej się przekładami uwierzytelnionymi reguluje Ustawa
o zawodzie tłumacza przysięgłego.
Tłumaczenie przysięgłe zazwyczaj ma formę drukowaną.
Przeważnie jest ono potrzebne w sytuacji, kiedy konieczne jest
przełożenie na inny język oficjalnych dokumentów urzędowych.
Może to być np. świadectwo ukończenia szkoły, akt urodzenia,
zgonu czy małżeństwa, testament, akt własności, umowa han-
dlowa lub pismo urzędowe. Tłumaczenie uwierzytelnione wyko-
nuje się również w formie ustnej. Najczęściej dotyczy to podpi-
sywania aktów notarialnych, zawierania związków małżeńskich
i uczestnictwa w rozprawach sądowych.
Za tłumaczenie uwierzytelnione należy zapłacić więcej
niż za zwykły przekład. Wynika to przede wszystkim z tego,
że tłumacze biorą na siebie ryzyko odpowiedzialności cywilnej
za błędy, które mogą ewentualnie popełnić. Jeśli okaże się,

71
że osoba zlecająca przekład poniesie straty na skutek złego tłu-
maczenia, może ubiegać się o odszkodowanie. Poza tym prze-
kład uwierzytelniony musi być opatrzony pieczęcią i spełniać
szereg innych wymogów, w efekcie czego wymaga od tłumacza
więcej pracy.

72
10. Wzloty i upadki
początkujących tłumaczy —
największe grzechy
Jeśli nie możesz robić rzeczy wielkich, rób małe rzeczy
w wielki sposób.

Napoleon Hill

Koniec studiów i początek kariery — w głowie pełno ma-


rzeń, pasji, chęci rozwoju, determinacji. Często też jest to okres,
gdy marzenie o sukcesie przyćmiewa nam świat i zapominamy
o podstawach. Bywa, że już na studiach zaczynamy pracę z tłu-
maczeniami, popełniając przy tym sporo mniejszych lub więk-
szych grzeszków tłumaczeniowych.
Przed rozpoczęciem pracy z tłumaczeniami, każdy począt-
kujący tłumacz powinien zapoznać się z „Dekalogiem młodego
tłumacza”.
1. Deadline to rzecz święta
Ustalenie z klientem terminu oddania to jeden z etapów
regulowania kwestii współpracy. Deadline, jak sama nazwa

73
wskazuje, to termin ostateczny i powinien być respektowany
przez obie strony. Podając klientowi termin, warto wziąć
pod uwagę zmienne, jak choroby, przeciwności losu, bo w ży-
ciu różnie bywa. Niestety wśród wielu początkujących tłuma-
czy obserwuje się trend niedotrzymywania terminów, a wyja-
śnienia opierają się na zdaniach „nie miałem Internetu”,
„nie było prądu”, „bolał mnie ząb”.
Gdy realizuje się zlecenia, zwłaszcza dla biur czy dużych
firm, i w ostatnim momencie przekazuje klientowi takie infor-
macje, to nie trzeba używać wymyślonych powodów, klient
i tak wie, o co chodzi. Oczywiście w momencie wystąpienia ta-
kiej, a nie innej sytuacji, trzeba niezwłocznie poinformować
klienta o zmianie daty, ale zupełnie inaczej odbierana jest zmia-
na terminu dwa dni po przyjęciu zlecenia, a inaczej dwie godzi-
ny przed oddaniem.
2. Mierz siły na zamiary
„Czym jest 10 stron tekstu? Na studiach tłumaczyłem 15
w dwa dni, więc spokojnie dam radę do jutra”. Tu właśnie poja-
wia się pierwszy problem z dotrzymaniem terminów. Na stu-
diach tłumaczenia dostosowane są do poziomu studenta, a zle-
cenia mogą być bardzo różne i często nie dowiemy się tego
po pobieżnej analizie tekstu. Lepiej wydłużyć termin, dobrze
przeanalizować, czy uda nam się coś przetłumaczyć.
3. Nie psuj rynku
To grzeszek wielu młodych tłumaczy. Ja dopiero zaczy-
nam, dlatego mam niższe stawki. Klient często jednak
nie wie, że zleca coś początkującej osobie, a doświadczonej
trudno konkurować ze stawką, która jest dwa, a nawet trzy
razy niższa.

74
Jeśli zaczynasz swoją przygodę, brak Ci doświadczenia
i wiesz, że popełnisz błędy, zdecyduj się na skorzystanie z usług
korektora i podaj regularną stawkę rynkową. Takie działanie
nie psuje rynku, a Tobie pozwoli też podszkolić się w kwestii
tłumaczeń, bo ktoś sprawdzi Twoją pracę. Można oczywiście
pominąć ten element, ale stawki powinny być maksymalnie
20% niższe od regularnych i konieczne jest zaznaczenie — do-
piero zaczynam.
4. Stawki biur tłumaczeń to nie stawki freelancerów
Przy podawaniu stawek młodzi tłumacze często zapomina-
ją, że oferty biur to nie oferty freelancerów. Biura naliczają
marżę, mają wydatki na lokale, reklamy, współpracowników.
Gdy zaczynasz współpracę z biurem i na stronie firmy widzisz
stawkę 50 zł netto za 1800 zzs, to zaproponowanie identycznej
będzie skutkowało odmową współpracy. Również w momencie
zawyżania stawek klientowi indywidualnemu będzie Ci trud-
niej znaleźć odbiorcę.
Klient zwykle wysyła zapytania w różne miejsca i przy wy-
borze kieruje się ceną. To nie oznacza, że stawkę trzeba mak-
symalnie zaniżać, raczej należałoby podążać za aktualnymi
trendami, sprawdzać zmiany na stronach popularnych biur,
freelancerów czy na stronach typu www.e-tlumacze.net.
5. Sprawdzaj tekst przed zaakceptowaniem tłumaczenia
Przetłumaczyłem(-łam) — czas na wysyłkę! Wracamy
do punktu pierwszego. Deadline trzeba zaplanować tak, żeby
po przetłumaczeniu zostawić tekst na jeden, dwa dni i wrócić
do niego na spokojnie. W ten sposób można sprawdzić tekst
bez pośpiechu i uniknąć rażących błędów.
6. Nie wszystko można przetłumaczyć

75
Młodzi tłumacze dzielą się na trzy grupy: 1. Wszystko mogę,
dam sobie radę. 2. Co, jeśli coś mi się nie uda? 3. Nie dam rady.
Osoby, które od razu powątpiewają, będą miały w tej kwe-
stii najłatwiej, bo najczęściej analizują tekst, czy faktycznie mo-
gą go przetłumaczyć. Grupa trzecia raczej szybko zrezygnuje
z tej ścieżki kariery.
Najtrudniejsze początki czekają grupę pierwszą. Dlaczego?
Każdy tłumacz wie, że teksty są różne. Jedne tłumaczy się w kil-
ka godzin, inne o tej samej długości godzinami. Niekiedy plik
jest nieedytowalny i to wydłuża pracę, a osoba bez doświadcze-
nia tego nie uwzględnia. Bez porażek trudno się uczyć, ale moż-
na ich częściowo uniknąć. Warto sprawdzić jakość pliku
(czy można zrobić OCR), jeśli pismo jest odręczne, czy możemy
je odczytać. Tematyka też ma znaczenie. Warto zerknąć przy-
najmniej na kilka zdań, by upewnić się, że słownictwo jest
dla nas łatwe lub łatwo odnaleźć potrzebne informacje w słow-
niku.
7. Wszyscy muszą płacić podatki
Edukacja podatkowa w Polsce wciąż jest słaba, a dodatko-
wo liczne fora w Internecie wprowadzają w błąd. Wynika
to z mylących interpretacji prawa podatkowego. W Polsce,
owszem, mamy kwotę wolną od podatku, która w 2021 roku
wynosi 8000 zł rocznie, ale nie oznacza to, że przy takich
rocznych zarobkach PIT nas nie dotyczy. Każdy musi się
z niego rozliczyć. Studenci, którzy podlegają rozliczeniu z ro-
dzicami, mogą w ciągu roku zarobić do 3000 zł i wtedy ich
rozliczenie jest rodzinne. W innym wypadku robią je samo-
dzielnie.
8. Tłumacz odpowiada za swoją pracę

76
Nie zapominaj, że praca tłumacza to odpowiedzialność
w każdej tematyce, a już zwłaszcza finansowej czy prawnej.
Oczywiście tłumacze przysięgli mają więcej obowiązków praw-
nych, ale jako tłumacz zwykły też ponosisz odpowiedzialność
za błędne lub niedokładne tłumaczenie i zleceniodawca może
dochodzić swoich praw, zwłaszcza gdy wiązała was umowa.
Jeśli decydujesz się na wykonanie pracy, a nie masz czasu
lub kompetencji i korzystasz z automatów tłumaczeniowych,
to nie wywiązujesz się ze swojej pracy w należyty sposób.
9. Nie pal za sobą mostów
Nie dotrzymałem terminu, więc milczę i udaję, że nie widzę
maili. Klient mnie zirytował, więc go blokuję. Zrobiłem sporo
błędów, więc blokuję dane biuro tłumaczeń i nie odpowiadam.
To nie są dobre praktyki, zwłaszcza w dzisiejszym świecie
Internetu, grup na Facebooku, LinkedIn. Niezadowolony klient
szybko znajdzie daną osobę i może sporo namieszać w jej pracy.
Nigdy nie wiemy też, jak potoczy się nasza ścieżka kariery i ko-
go spotkamy na swojej drodze, więc tym bardziej nie palmy
za sobą mostów.
10. Daj sobie czas
Jedna porażka, potem, druga, trzecia, brak zleceń. Rezy-
gnuję!
Praca tłumacza nie od razu przynosi zyski i nie jest koloro-
wa. Trzeba czasu i cierpliwości, by wejść w ten rytm, znaleźć
swoich odbiorców. Nie poddawaj się zbyt szybko, daj sobie
przynajmniej pół roku.

77
11. Wąska specjalizacja
czy tłumacz
od wszystkiego?
Każda praca jest dobra, o ile jest dobrze wykonywana.

Albert Einstein

Każdy tłumacz aktywnie działający w branży wcześniej


lub później staje przed wyborem, którego nie da się uniknąć —
specjalizować się czy też nie? Coraz częściej mówi się, że jedy-
nym słusznym wyborem dla osób zajmujących się przekładem
jest wykwalifikowanie się w jednej dziedzinie, ewentualnie
dwóch. Czy to jednak na pewno słuszna droga? Oba rozwiąza-
nia, specjalizacja i tłumacz od wszystkiego, mają swoje wady
i zalety i nie zawsze da się jednoznacznie wskazać, które jest
lepsze.

78
Na czym polega specjalizacja i czy warto ją robić?

Tłumacz może specjalizować się w wielu różnych dziedzi-


nach, czasem bardzo niszowych, ale najpopularniejsze z nich
to medycyna, prawo czy teksty techniczne. Tak naprawdę kwa-
lifikacje można uzyskiwać też w zupełnie innych obszarach,
jak marketing czy nawet sport. Wybór domeny tłumacza
nie jest jednak bez znaczenia.
Specjalizacja polega przede wszystkim na wykwalifikowa-
niu się w danej dziedzinie i nie oznacza to tylko zapoznania się
ze słownictwem branżowym. Choć oczywiście jest to niezwykle
istotna kwestia. Tłumacz, który zdecyduje się na wybór jakiej-
kolwiek specjalizacji, niejako zobowiązany jest do samodzielne-
go dokształcania się w danej dziedzinie. Często wiąże się
to z dodatkowymi kursami, szkołami podyplomowymi czy na-
wet podjęciem studiów na odpowiednim kierunku.
Wiedza to jedno, ale równie ważne jest słownictwo. Nie po-
winno ono sprawiać problemu tłumaczowi, który jest w danej
dziedzinie wyspecjalizowany. Pojęcia, nazwy własne czy inne ty-
powe dla branży wyrażenia muszą być przełożone poprawnie,
aby utrzymać sens i ułatwić porozumienie obu stron. Dla osób
z branży medycznej nie bez znaczenia jest, czy rozmowa to-
czy się o żyłach czy o włośniczkach.
Dla tłumaczy specjalizacja to często jedna z najlepszych
dróg zawodowych, ponieważ ma wiele zalet.
— Wyspecjalizowany tłumacz staje się profesjonalistą, który
zyskuje renomę w branży i coraz większe zaufanie klientów.
— Obszerna wiedza i rzetelne tłumaczenie wyspecjalizowa-
nego tłumacza pozwalają mu na zwiększanie swoich stawek

79
za usługi. Szczególnie jeśli jest osobą wykwalifikowaną w wą-
skiej dziedzinie, w której brakuje konkurencji.
— Cała uwaga skierowana jest na jedną dziedzinę, co po-
zwala poświęcać swój czas wyłącznie zagadnieniom, które są
dla tłumacza interesujące.
Choć specjalizowanie się w danej dziedzinie to rozwiązanie
coraz chętniej polecane młodym tłumaczom, ma ono również
kilka wad.
— Po pewnym czasie praca staje się monotonna, wszystkie
zlecenia zaczynają wyglądać podobnie.
— Specjalizacja wymaga ciągłego trzymania ręki na pulsie,
śledzenia nowinek z branży i aktualizowania swojej wiedzy.
W przypadku szybko rozwijających się dziedzin, jak technolo-
gia czy medycyna, wiąże się to z nieustanną nauką.
— W przypadku specjalizacji w bardzo wąskiej niszy szybko
może pojawić się problem ze zdobywaniem kolejnych zleceń.
— Dużo trudniej jest szybko zmienić pracę, znaleźć nowe
stanowisko, np. w razie upadku firmy.
— Niektóre specjalizacje mogą łatwo stracić na znaczeniu,
co doprowadzi do potrzeby przebranżowienia.

A może zostać tłumaczem od wszystkiego?

Tłumacz od wszystkiego to osoba, która zna się trochę


na wszystkim, ale nie specjalizuje się w niczym. Taka praca czę-
sto wiąże się z szukaniem potrzebnych informacji chwilę przed
wykonaniem zlecenia, wertowaniem słowników i przegląda-

80
niem branżowych stron internetowych. Nie da się jednak ukryć,
że bycie tłumaczem bez specjalizacji też ma swoje zalety.
— Praca nie jest monotonna, codziennie lub przynajmniej
co tydzień zmieniają się zlecenia, dzięki czemu zawód tłumacza
wydaje się bardziej ekscytujący.
— Można przyjąć każde zlecenie, więc brak pracy, zastój,
a tym samym niższe zarobki stanowią mniejsze zagrożenie
niż wśród wyspecjalizowanych freelancerów.
— Łatwo jest się przebranżowić i w każdym momencie
można rozpocząć specjalizację.
Skoro tak często można usłyszeć, że specjalizacja to lepszy
wybór, to czy praca jako tłumacz od wszystkiego ma tak wie-
le wad?
— Mniejsze stawki za zlecenia.
— Przed każdym zleceniem trzeba poświęcić czas na zapo-
znanie się z tematem i słownictwem. Często jednak nie uda-
je się uniknąć błędów, szczególnie w przypadku specjalistycz-
nych tekstów.
— Bycie tłumaczem od wszystkiego nie zwalnia z potrzeby
ciągłego doszkalania się. Zwiększa się tylko obszar nauki.

Decyzja, czy zostać tłumaczem od wszystkiego, czy zająć się


specjalizacją to tak naprawdę indywidualna kwestia. Oba roz-
wiązania mają wady i zalety, które trzeba samodzielnie rozwa-
żyć. Najważniejsze to rzetelnie wykonywać swoją pracę i zna-
leźć taką metodę, która przyniesie najwięcej satysfakcji.

81
Reklama

82
12. Promocja swoich usług
na e-tlumacze.net
Daj im jakość. To najlepszy rodzaj reklamy.

Milton Hershey

Poza własną stroną internetową, prowadzeniem blogu


czy profilu społecznościowego, warto pomyśleć o dodaniu wizy-
tówek na portalach branżowych i serwisach ogłoszeniowych np.
na e-tlumacze.net. Wizytówki powinny być szczegółowo wypeł-
nione i zawierać jak najwięcej informacji, których potrzebuje
klient. Dobrze wypełniony profil na portalu branżowym z po-
wodzeniem może zastąpić własną stronę internetową.

Możliwości serwisu e-tlumacze.net

Serwis pozwala na umieszczenie wielu szczegółowych in-


formacji dotyczących oferowanych usług. Na początku najważ-
niejsze jest wybranie odpowiedniej pary językowej, w jakiej

83
wykonywane jest tłumaczenie oraz wskazanie jego rodzaju
(ustne, pisemne, poświadczone itd.). Równie ważne jest doda-
nie opisu, w którym można zawrzeć parę słów na temat wy-
kształcenia, dotychczasowych osiągnięć czy sposobu przyjmo-
wania zleceń.

[źródło: www.e-tlumacze.net]

Jeżeli tłumacz specjalizuje się w określonej dziedzinie


(branży), z której wykonuje tłumaczenia, a co za tym idzie do-
brze zna język specjalistyczny z tego zakresu, w swoim ogłosze-

84
niu może również wskazać taką specjalizację. Jest to niezwykle
cenna informacja dla klientów, którzy poszukują usług tłuma-
czeń technicznych, dokumentów medycznych czy instrukcji ob-
sługi maszyn. Przygotowane są również oddzielne pola, gdzie
można, a wręcz należy, dodać swoje dotychczasowe doświad-
czenie oraz wykorzystywane w pracy narzędzia CAT. Opis do-
świadczenia to sygnał dla klienta, czy będzie miał do czynienia
z osobą początkującą w branży, czy posiadającą już większą
praktykę.

Wygląd konta i dane kontaktowe

Zdecydowanie częściej odwiedzane są profile posiadające


zdjęcie tłumacza lub logo firmy/biura tłumaczeń. Identyfikacja
graficzna budzi większe zaufanie klienta, który już na liście
ogłoszeń, bez wchodzenia w szczegóły oferty, widzi, z kim bę-
dzie współpracował. Równie ważne jest uzupełnienie wszelkich
danych kontaktowych, które ułatwią osobie zainteresowanej
usługą kontakt ze zleceniobiorcą. W wizytówce można podać
swój adres mailowy, numer telefonu czy login na Skype’a.

85
[źródło: www.e-tlumacze.net]

Serwis oferuje także możliwość wysyłania i odbierania wia-


domości poprzez pocztę wewnętrzną. Na adres mailowy,
na który zarejestrowane jest konto, będą przychodziły automa-
tyczne powiadomienia o nowych wiadomościach.

Zlecenia

W portalu e-tlumacze.net swoje ogłoszenia wystawiają tak-


że osoby poszukujące tłumacza. Aby na bieżąco je śledzić, tłu-
macz może ustawić system powiadamiania o nowych zlece-
niach. W takim przypadku, w momencie pojawienia się nowego
ogłoszenia od klienta szukającego usługi w określonej parze ję-
zykowej, tłumacz na swój adres mailowy otrzyma wiadomość.
Dzięki takiemu rozwiązaniu może szybko zalogować się na swój
profil i pod ogłoszeniem zleceniodawcy złożyć swoją ofertę.

86
[źródło: www.e-tlumacze.net]

To doskonały sposób na aktywne poszukiwanie nowych


klientów. W popularnych parach językowych pojawia się kilka-
naście, a nawet kilkadziesiąt ofert od tłumaczy pod jednym zle-
ceniem. Dlatego warto przyjrzeć się kolejnej opcji, jaką są wy-
różnienia. Pozwolą one na lepsze wyeksponowanie oferty
pod zleceniem.

Wyróżnienie i promocja

Poza podstawowymi, bezpłatnymi opcjami dodawania ofert


i zleceń, serwis e-tlumacze.net oferuje także możliwość płat-
nych promocji ogłoszeń.

87
[źródło: www.e-tlumacze.net]

Na listach ogłoszeń wyświetlane są wizytówki wszystkich


tłumaczy oraz biur tłumaczeń z danej pary językowej. Pozycja
takiego profilu będzie zależna od tego, czy konto ma włączone
dodatkowe wyróżnienie czy też nie. W pierwszej kolejności wy-
świetlane są promowane ogłoszenia.
Wyższa pozycja w wynikach wyszukiwania to większa liczba
odsłon ogłoszeń. A co za tym idzie, większa liczba potencjalnych
klientów, którzy nawiążą kontakt w celu zlecenia tłumaczenia.
Warto również wspomnieć, że w przypadku wybrania tej
formy promocji, złożona pod zleceniem klienta oferta tłumacza
również będzie wyświetlana na wyższej pozycji.
Opcja subdomeny to możliwość uzyskania unikalnego, ła-
twego do zapamiętania adresu www, który będzie kierował

88
klientów wprost do ogłoszenia tłumacza. Idealnie sprawdzi się
w przypadku braku własnej strony internetowej, jak również
przy podawaniu linka do profilu w mediach społecznościowych,
mailu do klienta czy w reklamie na innych serwisach.

Reklama graficzna

Jak już wiesz, serwis e-tlumacze.net oferuje możliwość za-


łożenia bezpłatnego konta i dodanie do niego ofert wykony-
wania tłumaczeń. To nie jedyna opcja reklamowa, która jest tu
dostępna. Możliwy jest zakup powierzchni reklamowej,
na której serwis będzie wyświetlał banner graficzny kierujący
do wizytówki tłumacza czy biura tłumaczeń dodanej w serwi-
sie, do innej strony zewnętrznej lub profilu w mediach spo-
łecznościowych. Reklama graficzna wyświetlana jest zawsze
w górnej części strony, powyżej innych ogłoszeń.

89
[źródło: www.e-tlumacze.net]

Kreacja graficzna pozwala na wyeksponowanie takich ele-


mentów jak logo, slogan reklamowy, wezwanie do działania
czy dane kontaktowe. Odpowiednio dobrana kolorystyka oraz
jasny przekaz sprawią, że będzie ona chętnie klikana przez oso-
by odwiedzające serwis.

Artykuł sponsorowany

W rozdziale dotyczącym marketingu wspomniana została


kwestia prowadzenia własnego blogu. Nie każdy tłumacz będzie
miał jednak możliwości i czas na założenie własnej strony i regu-
larne publikowanie na niej wpisów. W tym przypadku idealnym
rozwiązaniem jest opcja publikowania artykułów sponsorowa-

90
nych w serwisach tematycznych. Taką możliwość daje właśnie
serwis e-tlumacze.net, na którym tłumacze mogą publikować
treści związane ze swoim zawodem, ciekawostki językowe
czy opisy wykorzystywanych do pracy narzędzi i programów.
Każdy z wpisów podpisany jest danymi autora, dodane jest zdję-
cie. Istnieje również możliwość zamieszczenia linków kierują-
cych do strony internetowej tłumacza, jego profilu w serwisie e-
tlumacze.net czy profilu w mediach społecznościowych. Publi-
kacja wysokiej jakości treści merytorycznych buduje wizerunek
tłumacza jako specjalisty w swojej dziedzinie.

Bonus dla czytelników

Dla czytelników książki przygotowaliśmy unikalne bonusy,


które (mamy nadzieję) pokażą, jak skuteczna może być dobra
reklama usług. Wyślij do nas mail na adres: admin@e-tluma-
cze.net z tytułem „Zawód: Tłumacz”, a otrzymasz:
— bezpłatne trzymiesięczne wyróżnienie swojego ogłoszenia
w serwisie e-tlumacze.net;
— 20% zniżki na zakup reklamy bannerowej.
Jeżeli poza wykonywaniem tłumaczeń uczysz innych języka
obcego, koniecznie zapoznaj się z serwisem e-korepetycje.net
(największym serwisem ogłoszeniowym w Polsce z ofertami ko-
repetytorów). Na start, wysyłając do nas mail, na podany wyżej
adres, z tytułem „Zawód: Tłumacz”, otrzymasz w nim:
— bezpłatne trzymiesięczne wyróżnienie swojego ogłoszenia
w serwisie e-korepetycje.net;

91
— dodatkowe 5000 odsłon przy zakupie reklamy bannero-
wej.

92
Zakończenie
Zawód: Tłumacz. To brzmi dumnie. To zawód, który pełni
ważną rolę — szczególnie w świecie otwartych granic, kontak-
tów międzynarodowych, sieci internetowej łączącej za pomocą
kilku kliknięć użytkowników z Polski, Chin i Brazylii. To za-
wód, który daje szansę na poznanie nowych ludzi, rozwiązywa-
nie językowych zagadek, a także na wejście w nowy, nieznany
i pasjonujący świat. To zawód, który może przynieść dumę i sa-
tysfakcję, ale wymaga włożenia wiele wysiłku.

Tłumacze zajmują się nie tylko przekładem dokumentów


czy literatury. Towarzyszą prezydentom państw w najważniej-
szych spotkaniach. Biorą udział w najważniejszych konferen-
cjach i naradach. Często pracują także w warunkach polowych.

Pasjonaci języka mogą się jednak zastanawiać: od czego za-


cząć, co trzeba zrobić, żeby zostać tłumaczem? Odpowiedzi
na te i wiele innych pytań szukaliśmy w całym e-booku. Omó-
wiliśmy znaczenie studiów w pracy tłumacza, zasugerowaliśmy
podjęcie pierwszych kroków, ale też podjęliśmy tematy, które
dla wielu są najtrudniejsze — czyli te dotyczące organizacji.
Wycena swojej pracy, wybór właściwych narzędzi to tematy,

93
przy których podpowiedź doświadczonego tłumacza może być
niezwykle przydatna. Potraktuj wszystkie znalezione tu wska-
zówki jako dobre rady. Nie zamykaj się jednak na inne do-
świadczenia — bądź otwarty na to, co nowe i nieznane.
Staraliśmy się pokazać tu nasze spojrzenie zarówno na zale-
ty, jak i na wady zawodu tłumacza oraz problemy, z jakimi się
on wiąże.
Nie bój się popełniania błędów — to jedna z ważniejszych
rzeczy wpływających na rozwój człowieka.

W tej publikacji chcieliśmy pokazać ścieżkę, którą można


podążać, aby zostać tłumaczem. Nie jest to droga prosta — cza-
sem pełna zakrętów — ale na pewno warta poświęcenia. Szcze-
gólnie teraz, gdy można ją wykonywać z różnych części świata.
Naszą publikację kończymy tak, jak ją zaczęliśmy — od słów
Konfucjusza — życząc Ci jednocześnie, aby droga tłumacza, jeśli
ją wybierzesz, dostarczyła Ci dumy i satysfakcji.

Wybierz pracę, którą kochasz, a nie będziesz musiał praco-


wać nawet przez jeden dzień w swoim życiu.

94
Lista uczelni
— Uniwersytet Warszawski
— Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
— Uniwersytet Wrocławski
— Uniwersytet Jagielloński w Krakowie
— Uniwersytet Gdański
— Uniwersytet Śląski w Katowicach
— Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
— Uniwersytet Rzeszowski
— Uniwersytet Zielonogórski
— Uniwersytet Łódzki
— Uniwersytet Szczeciński
— Uniwersytet w Białymstoku
— SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny z siedzibą
w Warszawie
— Uniwersytet Opolski
— Akademia Finansów i Biznesu Vistula w Warszawie
— Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach
— Społeczna Akademia Nauk w Łodzi
— Wyższa Szkoła Europejska im. Ks. Józefa Tischnera
w Krakowie
— Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy

95
— Wyższa Szkoła Zarządzania Ochroną Pracy w Katowi-
cach
— Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie
— Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodo-
wej w Krakowie
— Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu
— Wyższa Szkoła Bankowa w Chorzowie
— Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach
— Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku Białej
— Wszechnica Polska Szkoła Wyższa w Warszawie

96

You might also like