Dzień w dniu życia balladyny

Drogi pamiętniku,
Żałuje, że tak postąpiłam. Po raz pierwszy w życiu zabiłam człowieka. A było to tak:
Dzisiejszego dnia moja matka postanowiła zorganizowac zawody między mna, a Aliną w
zbieraniu malin. Konkurencja miała za zadanie wyłonić z nas przyszłą żonę Kirkora. Kiedy
spotkałam na polanie moja siostrę miała juz pełen dzban owoców. Wtedy przekonałam
się, że Alina jest bardzo dobrą i uczciwą osobą. Chciała oddac mi swój dzban z malinami,
abym to ja wygrała konkurencję. Bałam się jednak, że kiedyś prawda wyjdzie na jaw, a
przeciez moja siostra cały czas byłaby moją rywalka w zdobyciu korony. Musiałam to
zrobic i zabiłam Alinę.
Byłam wystraszona bo nie wiedziałam co mam powiedzieć mamie. Po chwili wpadłam na
pewien pomysł. Postanowiłam powiedzieć, że Alina uciekła z jakimś mołokosem. Tak tez
postapiłam. Kirkor i matka bardzo sie zdziwili ta historią, ale wnia uwierzyli.Parę dni
pózniej byłam juz żoną księcia Kirkora. Nie moge tylko pozbyć się tej dziwnej plamy na
czole.