Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 1

Izabela Łęcka była 

niezwykle piękną kobietą. Jej wspaniała figura, śliczna twarz z prostym noskiem, perłowe zęby,
bujne włosy koloru blond z odcieniami popielatego oraz oczy – czasem rozmarzone, czasem pełne radości –
zwróciły uwagę Stanisława Wokulskiego, który gotów był zrobić wiele, by zdobyć jej serce. Wywodziła się ona z
bogatej szlachty, jednak przez ojca Izabeli został roztrwoniony. Pomimo tego, nie przejmowała się ona coraz gorszą
sytuacją materialną, lecz starała się wykorzystać każdą okazję, by wieść życie salonowe. Izabela miała w zwyczaju
obracać się w naprawdę wysokich kręgach, m.in. w towarzystwie Wiktora Emanuela (króla Italii). Żyła w
przekonaniu o swojej wyższości. Była wprawdzie osobą urodziwą, obytą i zainteresowana sztuką, lecz bardzo słabo
orientowała się w zawiłościach życia codziennego. Można powiedzieć, że żyła pod kloszem, który chronił ją przed
wszystkim, co niemiłe. Izabela chętnie pomagała w różnych akcjach charytatywnych, po to, aby zademonstrować
swoją wspaniałomyślność. Tym kierowała się, gdy wzięła udział w kweście. Nie uczyniła tego, by pomóc, ale chcąc
zaznaczyć swoją obecność w towarzystwie. Takie same intencje towarzyszyły jej podczas wypraw do teatrów, gdzie
najbardziej pragnęła pochwalić się nowymi wymyślnymi kreacjami. Drugi świat (biedniejszy) napawa ją
niechęcią. Pracę uważa Izabela za przykrą konieczność, a jej istnienie tłumaczy sobie tym, iż ludzie muszą w jakiś
sposób odpokutować za swoje niegdysiejsze grzechy. Sama Łęcka nie pracowała, toteż chwilami czuła się jak postać
bez skazy. Niestety jej życie w żaden sposób tego nie potwierdzało. Nawet w czasie wielkich kłopotów finansowych
ojca nie starała się zminimalizować wydatków, a nad sprzedawanymi przez nich srebrami roniła gorzkie łzy.
Była egoistką oraz hipokrytką - można przypuszczać, że nie była zdolna do jakichkolwiek wyższych uczuć. Kwestię
małżeństwa rozpatrywała głównie poprzez analizę majątków kandydatów oraz brzmienie ich nazwisk. Również
kiedy została narzeczoną głównego bohatera, jej zachowanie daleko odbiegało od przyjętych norm. Nie dość, że nie
zerwała znajomości, to w dodatku wciąż z nim flirtowała. Największym dowodem na jej braku skrupułów i
ignorancję jest sytuacja, kiedy w towarzystwie Wokulskiego rozmawiała z Kazimierzem w języku angielskim, będąc
przekonana o tym, że prosty handlarz ich nie zrozumie. Izabela zastanawia się nad tym, kim tak naprawdę jest
Wokulski i jakie relacje łączą go z jej bliskimi. Bohaterka uświadamia sobie, że plotki dotyczące człowieka, który
ofiarował znaczną sumę na cele dobroczynne, oraz kupca posiadającego wielki majątek dotyczą jednej osoby:
Wokulskiego. Budzi on w niej niepokój i wątpliwości – panna obawia się, że jest aferzystą, który wykorzysta
Łęckiego do swoich oszustw.

Izabela Łęcka to postać niebudzącą sympatii czytelnika. Niektórzy badacze uważają, że jest ona wyrachowana i
wyrafinowana, nie potrafi przejawiać prawdziwych (bezinteresownych) uczuć, brakuje jej empatii i zrozumienia dla
innych ludzi. Jest sztuczna i nieczuła. Chłód ten ukrywa się jednak pod powierzchnią pięknej, niezwykle urodziwej i
przykuwającej wzrok twarzy, gustownego ubrania, nienagannych manier – jak u prawdziwej lalki.

You might also like