Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 2

Sofokles „Król Edyp” - charakterystyka Edypa

Ktoś o opuchniętych kostkach u stóp - brzmi imię tej tragicznej postaci.


Kiedyś uwięziony i okaleczony, przez resztę życia borykał się z
obrzmiałymi kostkami. Czemu poeta nadał mu imię, na które mógł
zapracować dopiero po swoich narodzinach? Nie wiadomo. Jednakże
imię to najmniejsze z jego zmartwień. Edyp przypomina biblijnego
Hioba, z jedną zasadniczą różnicą: żadna wiara, żadna modlitwa ani
nadzieja, nie były w stanie zmienić fatum, jakie zawładnęło całą jego
przyszłością. Raz poznawszy złą prawdę o sobie i swoich losach, mógł
jedynie wykonywać wolę okrutnych bogów. Mimo woli stawał się
zabawką, igraszką z palcach tych, którzy władali czasem i przestrzenią.
Ale co tak naprawdę wiadomo o Edypie?

Edyp był bohaterem dwóch z trzech tragedii należących do „Cyklu


Tebańskiego” stworzonego przez Sofoklesa. Był również jednym z
bohaterów cyklu sztuk teatralnych stworzonych przez  Ajschylosa
(jednakże ta twórczość nie doczekała naszych czasów). Wiemy
również, że był synem Lajosa i Jokasty, miał czworo dzieci i że żywota
dopełnił w Kolmass. Ale tak mogłaby się zakończyć opowieść o
zwykłym i nudnym obywatelu, a nie o kimś, kto zasłynął w niezliczonych
mitach, kto przetrwał to, czego przetrwać się nie da, kogo prowadziło
szczęście w walce z potworami i łamigłówkami, przed którymi klękały
najtęższe umysły, wreszcie nie ktoś, od kogo los regularnie się
odwracał, by zwieńczyć swoje dzieło krwią i smutkiem. A jednak Edyp,
tuż przed śmiercią wypowiada takie oto słowa: „Powimo wszystkich
prób, mój wiek starczy i szlachetność serca, każe mi przyznać, że
jestem szczęśliwy” (Sofokles, „Edyp w Kolonie”).

Bogowie zawsze mają rację. Gdyby choć raz okazało się, że jej nie
mają, marny los tego, kto śmie powiedzieć to na głos. Gdyby
wydarzenia potoczyły się inaczej niż zapowiedzieli, od czego jest boska
moc, jak nie od zmieniania przeszłości i przyszłości tak, aby było
wygodniej.  Bogowie zawsze się nudzą; są perwersyjni.  Jak inaczej
można by nazwać fakt, że przed narodzinami dziecka zapowiadają jego
los i skazują tym samym na nienawiść ojca i dożywotnie kalectwo?
Oczywiście to tylko wierzchołek góry lodowej.
Lajos, ojciec nienarodzonego jeszcze Edypa, dowiedział się w
wyroczni, że jego syn będzie przyczyną jego śmierci. Targany
resztkami skrupułów nie zabił malca, ale kazał za to przebić mu stopy i
uwięzić w górach. Służący, jak to zwykle ze służącymi bywa, postanowił
inaczej, ocalił brzdąca, zaniósł go pastuchom, ci z kolei zadbali o to, by
wkrótce stał się przyrodnim synem króla Koryntu. Edyp dorósł i udał się
do Delf, gdzie wieszczka oznajmiła mu, że własnymi rękami zabije
swojego ojca, a własna matka stanie się jego żoną. Bohater ,
zchowując rozsądek, którego na ogół mu nie brakowało, uciekł jak
najdalej od Koryntu, gdzie przecież królował jego dobry ojciec. Czyżby
okazał się przebieglejszy od bogów? Nic podobnego. W drodze do Teb
spotkał starca, któy nie ustąpił mu drogi; zabił go więc. Kiedy dotarł do
miasta, okazało się, że w okolicy grasował potwór, Sfinks, którego
ofiarami byli mniej bystrzy mieszkańcy, nie mający szczęścia w
odpowiedzi na zagadki zadawane przez potwora. Oczywiście, Edyp
wyszedł z pojedynku ze Sfinksem zwycięsko (dzięki bogom, którzy
zesłali mu proroczy sen).  Edyp ocalił miasto, okrzyknięto go bohaterem
i dano Jokastę, siostrę Kreona, za żonę. Spłodził z nią czworo dzieci.
Najgorsze miało dopiero nadejść.

Na Teby zaczęły spadać nieszczęścia. Od Wróżbity Tejrezjasza


dowiedział się Edyp, że to kara za kazirodztwo i ojcobójstwo, jakiego
się dopuścił. W wyniku krótkiego śledztwa dowiedział się, że zaiste tak
się stało: przypadkowo zabił swojego ojca, a ukochana żona to
zarazem jego matka. W akcie rozpaczy oślepił się i sam skazał na
wygnanie, w którym towarzyszyła mu córka Antygona.

Edyp jest popędliwy i pożądliwy. Unosi się dumą, która staje się
ważniejsza niż życie, a w imię grzechów, które ledwie pamięta
(zabójstwo ojca) albo nie żałuje (małżeństwo z Jokastą) pozbawia się
wzroku. Człowiek bywa fałszywy, tak bardzo, jak pozwala mu na to jego
inteligencja. Bywa przewrotny i zaborczy. A Edyp nie wyróżniał się
niczym szczególnym. Był taki sam, jak inni.

You might also like