Deszcz Jesienny

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 5

🌧

Deszcz jesienny
Autor Leopold Staff

Dekadentyzm Elementy katastrofizmu Schopehaureyzm


Motywy
Symbolizm

DESZCZ JESIENNY
 
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,

Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...


Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...


 
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...

W dal poszły przez chmurną pustynię piaszczystą,


W dal ciemną, bezkresną, w dal szarą i mglistą...

Odziane w łachmany szat czarnej żałoby

Szukają ustronia na ciche swe groby,


A smutek cień kładzie na licu ich miodem...

Powolnym i długim wśród dżdżu korowodem

W dal idą na smutek i życie tułacze,


A z oczu im lecą łzy... Rozpacz tak płacze...

To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny


I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,

Deszcz jesienny 1
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną

I światła szarego blask sączy się senny...

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...


Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

Ktoś umarł... Kto? Próżno w pamięci swej grzebię...

Ktoś drogi... wszak byłem na jakimś pogrzebie...


Tak... Szczęście przyjść chciało, lecz mroków się zlękło.

Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło,

Gdy poznał, że we mnie skrę roztlić chce próżno...

Zmarł nędzarz, nim ludzie go wsparli jałmużną...


Gdzieś pożar spopielił zagrodę wieśniaczą...

Spaliły się dzieci... Jak ludzie w krąg płaczą...

To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny


I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,

Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...

Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną

I światła szarego blask sączy się senny...


O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie

I zmienił go w straszną, okropną pustelnię...

Z ponurym, na piersi zwieszonym szedł czołem

I kwiaty kwitnące przysypał popiołem,

Trawniki zarzucił bryłami kamienia

I posiał szał trwogi i śmierć przerażenia...


Aż, strwożon swym dziełem, brzemieniem ołowiu

Położył się na tym kamiennym pustkowiu,

Deszcz jesienny 2
By w piersi łkające przytłumić rozpacze,
I smutków potwornych płomienne łzy płacze...
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...

Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną

I światła szarego blask sączy się senny...

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Deszcz jesienny - analiza utworu


Gatunek literacki utworu jest trudny do jednoznacznego określenia. Biorąc pod uwa‐
gę tematykę, należy do liryki nastroju. Na pierwszy plan wysuwają się klimat, od‐
czucia, aura, a nie konkretne rozważania filozoficzne, czy opis sytuacji lirycznej.
Utwór zalicza się do liryki bezpośredniej, gdzie podmiot liryczny ujawnia swoją obec‐
ność w utworze i wprost wyraża swoje przemyślenia. Świadczą o tym czasowniki w
pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednie zaimki osobowe („w me okno”,
„dziś mnie opuścił”, „jestem samotny”). Budowa utworu przypomina pieśń, przez
swój regularny rytm i powtarzający się układ rymów i akcentów. Jedna ze strof pełni
funkcję refrenu, ponieważ występuje kilka razy w podobnej formie. Ze względu na
epokę, w której powstał, utwór można nazwać też wierszem młodopolskim. Jest to
utwór sylabotoniczny, składa się z siedmiu strof, które rozdziela refren, pojawiający
się cztery razy. Strofy mają po dziesięć wersów, z wyjątkiem refrenu, który ma ich
sześć. Wiersz został napisany dwunastozgłoskowcem, ze średniówką po szóstej
zgłosce. Pojawiają się rymy żeńskie parzyste w układzie aa bb aa. Podmiotem li‐
ryczny jest jednocześnie bohaterem utworu. Autor zastosował zabieg psychizacji
krajobrazu, charakterystyczny dla epoki Młodej Polski. Zjawiska przyrody mają
wpływ na stan emocjonalny obserwujących je ludzi. Jest to zgodne z maksymą Hen‐
riego Amiela, mówiącą że „każdy krajobraz jest stanem duszy”.

Utwór ma bardzo bogatą warstwę stylistyczną. Zastosowane środki oddają nastrój


melancholii i obrazują padający deszcz. Poeta zastosował klamrę kompozycyjną, re‐
fren rozpoczyna i zamyka utwór. Występują również liczne paralelizmy, czyli podo‐
bieństwa w budowie różnych części wiersza. Strofa pełniąca funkcję refrenu za każ‐
dym razem rozpoczyna się podobnym wersem („O szyby deszcz dzwoni, deszcz
dzwoni jesienny”, „To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny”). Zakończe‐
nia zwrotek są podobne tematycznie, pojawia się w nich czasownik „płakać” w róż‐
nych formach („rozpacz tak płacze”, „ludzie w krąg płaczą”, „płomienne łzy płacze”).

Deszcz jesienny 3
Regularna kompozycja przypomina jednostajnie spadające krople, co ma sprawiać
wrażenie monotonii. Padający deszcz ilustruje także instrumentacja głoskowa,
czyli nagromadzenie głosek miękkich i szeleszczących „ś”, „s”, „sz”, „cz”, „dz” w
utworze („światła szarego blask sączy się senny”, „i pluszcze”, „szatan szedł smutny
śmiertelnie”). Pojawiają się także liczne onomatopeje, opisujące dźwięki ulewy
(„dzwoni”, „padają i tłuką”, „jęk szklany”). Dla poezji młodopolskiej charakterystyczne
były też synestezje, czyli łączenie różnych doznań zmysłowych, na przykład słysze‐
nie dźwięku za pomocą wzroku. W utworze pojawia się wers „światła szarego blask
sączy się senny”. Światło nabiera cech właściwych cieczy, może powoli kapać, tak
jak krople wody.
Rytm utworu jest stały, również dzięki anaforom, w strofie czwartej na początku wer‐
sów powtarzają się słowa „kto” i „ktoś”. Emocjonalny charakter wiersza podkreśla‐
ją inwersje, czyli zmiany tradycyjnego szyku zdania („skrę roztlić chce próżno”, „z
ponurym, na piersi zwieszonym szedł czołem”, „światła szarego blask sączy się sen‐
ny”). Ten zabieg akcentuje słowa szczególnie ważne interpretacyjnie. Opis jest bar‐
dzo plastyczny, dzięki licznym epitetom („jęk szklany”, „wieczornych snów”, „dal
ciemną”, „czarnej żałoby”, „chmurny dzień”, „okropną pustelnię”), podkreślające na‐
strój smutku i melancholii. Pojawiają się również określenia o charakterze
metaforycznym („jęk szklany... płacz szklany”, „szyby w mgle mokną”, „w dal poszły
przez chmurną pustynię piaszczystą”, „smutek cień kładzie na licu ich miodem”). Po‐
eta nadał pojęciom abstrakcyjnym cechy ludzkie, zastosował personifikację snów
(„na próżno czekały na słońca oblicze”, „odziane w łachmany szat czarnej żałoby”).
W utworze występuje szatan, mający znaczenie symboliczne, oznacza smutek,
rozpacz, utratę nadziei.

Deszcz jesienny - interpretacja utworu


Tytuł wiersza jest charakterystyczny dla liryki nastroju. Słowa „Deszcz jesienny” za‐
wierają głoski szumiące („sz”, „cz”) i miękkie („j”, „si”), przez co przypominają onoma‐
topeję, naśladują odgłos padającego deszczu. Jednocześnie tytuł określa porę roku,
w której została umiejscowiona sytuacja liryczna. Jesień kojarzy się z chłodem, sza‐
rością, przygnębiającą pogodą. Wprowadza to czytelnika w atmosferę smutku, me‐
lancholii, towarzyszącą podmiotowi lirycznemu. Deszcz i jego oddziaływanie na na‐
strój człowieka są głównymi motywami wiersza. W całym utworze najważniejszą rolę
pełnią stany emocjonalne. Każdy wers ma charakter pesymistyczny, bohater utwo‐
ru myśli tylko o negatywnych rzeczach. Człowiek czuje się przytłoczony swoim smut‐
kiem, traci nadzieję na nadejście lepszych momentów. Melancholię odczuwa nie tyl‐

Deszcz jesienny 4
ko bohater liryczny, w świecie przedstawionym w utworze nie ma miejsca na radość i
szczęście. Rozpacz podmiotu lirycznego udzieliła się nawet szatanowi.

Wiersz rozpoczyna się strofą, która powtarza się w utworze jeszcze czterokrotnie i
pełni funkcję refrenu. Podmiot liryczny wewnątrz swojego domu obserwuje monoton‐
nie padający deszcz. W kolejnej zwrotce pojawia się obraz spersonifikowanych
marzeń sennych. Naturalny porządek rzeczy został zakłócony, noc nie dobiegła
końca, ponieważ dalej panuje ciemność. Mary nocne ze smutkiem snują się więc po
ziemi i bezskutecznie szukają swojego miejsca. Przypominają kondukt żałobny, sym‐
bolizują brak nadziei, rozpacz, tęsknotę. W strofie czwartej podmiot liryczny mówi
więcej na temat straty, którą przeżywa. Opowiada o porzuceniu przez ważną dla nie‐
go osobę, ale jego refleksje są wymijające, udaje, że nie pamięta kto to był. Niedaw‐
no uczestniczył w pogrzebie, nie ma pewności czyim. Czuje beznadzieję, ponieważ
mrok uniemożliwia bycie szczęśliwym, podmiot liryczny nie potrafił odwzajemnić
uczuć osoby, która chciała go pokochać. Poeta nie ogranicza poczucia smutku tylko
do bohatera utworu. Osoba mówiąca wspomina dramatyczne wydarzenia, które
przez cały czas mają miejsce na świecie. Umierają żebracy, którzy nie otrzymali w
porę pomocy, ludzie giną w pożarach. Płacz i rozpacz są wszechobecne.
W strofie szóstej pojawia się motyw szatana, który idzie przez ogród przed domem
podmiotu lirycznego. Zmienia w pustynię wszystko dookoła, niszczy cały świat, ob‐
serwuje przerażenie cierpiących ludzi. Kwiaty zostały spalone, trawniki są pokryte
kamieniami. Przeraziło to nawet samego szatana, który się rozpłakał. Wizerunek za‐
smuconego diabła dopełnia nastroju melancholii i beznadziei, płacze nie tylko natura
i człowiek, ale nawet istota zła, której nikt nie posądza o posiadanie uczuć. Szatana
można potraktować jako symbol niemoralnych ludzi, którzy w końcu zdadzą sobie
sprawę z krzywd, które wyrządzają i zapłaczą nad skutkami swojego zachowania. W
utworze pojawia się również tematyka funeralna, występują korowód, żałoba, groby,
pogrzeb. Rozpacz obecna na świecie ma charakter ostateczny, nadzieje na lepszą
przyszłość zostały pogrzebane. Są to elementy filozofii Schopenhauera, który
uznawał życie za pasmo cierpienia i porażek. Według tej koncepcji, wszystkie działa‐
nia w celu zaspokojenia swoich potrzeb i ambicji skończą się upokorzeniem.

Wiersz „Deszcz jesienny” jest przykładem polskiego dekadentyzmu. Było to przeko‐


nanie o całkowitym upadku ludzkości, porzuceniu najważniejszych wartości i zasad
moralnych. Dekadenci nie podejmowali prób transformacji rzeczywistości, byli bierni
i zrezygnowani, całe ich istnienie wypełniał ból. Utwór jest także przykładem liryki
impresjonistycznej, mającej na celu oddanie nastroju ulotnej chwili, a nie reali‐
stycznego obrazu rzeczywistości. Wiersz oddaje stan duszy podmiotu lirycznego,
kładzie nacisk na nastrój i przeżycia emocjonalne.

Deszcz jesienny 5

You might also like