Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 27

Katarzyna Romanowska

Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej

Opór i praca z oporem I

1. Wprowadzenie
Opór jest zjawiskiem opisywanym w różnych nurtach psychologicznych.
Najczęściej mówi się o nim w kontekście psychoterapii; szerzej rozumiany ma miejsce
podczas każdego spotkania, na którym poruszane są ważne i głębokie treści. W trakcie
wywiadu przejawia się on jako niechęć, zarówno świadoma jak i nieświadoma, do
eksploracji pewnych obszarów treściowych (Gelier i Król, 1987/91). Ujmując wy-
wiad psychologiczny (w tym diagnostyczny) jako część terapii, możemy założyć, że
większość zjawisk związanych z oporem pojawi się także w trakcie wywiadu, choć
oczywiście nie wszystkie. Myślę tu na przykład o sytuacjach pracy nad przeniesieniem
w psychoanalizie, czy też oporu związanego z wykonaniem zadanych przez terapeutę
behawioralnego prac domowych. Jednak w większości przypadków manifestacje
oporu i sposoby radzenia sobie z nim będą podobne lub wręcz identyczne w trakcie
terapii i wywiadu psychologicznego.
Zjawisko oporu jest jednym z kluczowych zagadnień w psychoterapii. Nie znaczy to
jednak, że jest ono zjawiskiem jednolitym. W zasadzie każdy ze współczesnych nurtów
terapeutycznych patrzy na nie w trochę inny sposób (Beutler, Moleiro i Talebi, 2002;
Beutler i in., 2001; Bischoff i Tracey, 1995; Newman, 2002; Arkowitz, 2002). Odmienne
spojrzenie na naturę oporu, a więc na jego źródła, funkcje, przejawy, ale i na sposoby
radzenia sobie z nim, wywołuje wiele dyskusji i powoduje kłopoty związane z badaniami.
Wśród teoretyków i badaczy pojawiają się różne definicje oporu. Bywa on opisywany jako
stan i wtedy odnosi się wyłącznie do tego, co wydarza się w trakcie spotkania
z psychologiem, lub jako cecha, odnosząca się zarówno do osobowości czy cech
charakteru osoby badanej, jak i do sytuacji, które dzieją się poza gabinetem psychologa.
Sytuacje te mogą dotyczyć problemów z wprowadzaniem w życie umiejętności nabytych
w gabinecie terapeutycznym czy też kłopotów w znaczących relacjach życiowych.
W innej klasyfikacji opór widziany jest jako zjawisko intrapsychiczne - doty-
czące wyłącznie życia psychicznego klienta, który zgłasza się do psychologa, lub
Opór i praca z oporem 189

interpersonalne, związane z relacjami z psychologiem i innymi znaczącymi osobami


(Mahalik, 1994; Arkowitz, 2002; Beutler, Moleiro i Talebi, 2002).
Opór opisywany jest również jako zjawisko dychotomiczne, które może pojawić
się lub nie, lub jako kontinuum - od pełnego oporu, poprzez pasywny brak współ­
pracy, do zachowań współpracujących (Beutler, Moleiro i T alebi, 2002).
Innym rozróżnieniem jest podział na opór, który jedynie przeszkadza
w osiągnięciu celu terapeutycznego i opór, który jest źródłem ważnych informacji,
dotyczących funkcjonowania osoby zgłaszającej się do psychologa (Kottler, 2003).
Autorka będzie starała się przedstawić zjawisko oporu w różnych szkołach psycho-
logicznych, kładąc nacisk na jego pozytywny, informacyjny aspekt.

2. Czym jest opór i jak sobie z nim radzić

W tym podrozdziale chcę przybliżyć Czytelnikowi jak opór rozumiany jest


w różnych podejściach teoretycznych, i jak widziane są jego źródła i funkcje. Następnie
zajmę się tym, jak opór może się przejawiać i jak można sobie z nim radzić. Zdaję sobie
sprawę, że nie wyczerpię w tym miejscu wszystkich możliwych sposobów, będę się
jednak starała pokazać jakie interwencje mogą być pomocne w kontekście niektórych,
najczęściej pojawiających się w trakcie wywiadu psychologicznego, przejawów oporu.

2.1. Definicje oporu w różnych szkołach psychologicznych,


jego źródła i funkcje

2.1.1. Psychoanaliza
Koncepcja oporu pojawiła się w psychologii wraz z rozwojem psychoanalizy.
Freud pisał, że opór to wszystko, co utrudnia postęp w pracy analitycznej (Freud,
1953). Na samym początku opór był więc rozumiany jako przeszkoda. Już po
wprowadzeniu przez Freuda, a potem Annę Freud, pojęcia mechanizmów obronnych,
opór zaczął być widziany jako nieświadome unikanie przez pacjenta wewnętrznych
impulsów niezgodnych ze społecznymi oczekiwaniami i postrzeganiem siebie (Adler
i Bachant, 1998). Opór bywa też opisywany w psychoanalizie jako wewnętrzna,
nieświadoma siła, służąca temu, by wyparte treści nie powróciły do świadomości ,
i przeciwdziałająca postępowi w psychoterapii. Funkcją tak rozumianego oporu jest
zachowanie status quo (por. Grzesiuk, 1994; Kottler, 2003; Mahalik, 1994; Arkowitz,
2002). Takie unikanie myśli i uczuć, które wzbudzają dyskomfort, możemy traktować
zarówno jako cechę jak i stan towarzyszący terapi'fJ
We współczesnych podejściach psychoanalitycznych opór widziany jest szerzej.
Messer (2002) pisze, że opór to sposób, w jaki klient prezentuje się w trakcie
psychoterapii, szczególnie w relacji z te rapeutą. Definiuje on opór jako sposób
zarówno na unikanie, jak i wyrażanie nieakceptowanych popędów, uczuć, fantazji
i wzorców zachowań. Messer pisze, że opór może odzwierciedlać zdrową ludzką
190 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

potrzebę do bycia autonomiczną i oddzielną jednostką, która chroni swoje poczucie Ja


(sense of self) w adaptacyjny sposób. Autor podkreśla informacyjną funkcję oporu',
w obrazowy sposób porównując go do działania systemu immunologicznego. Pisze:
"Wyobraźmy sobie osobę badaną, która nie stawia oporu: jest zupełnie «odsłonięta»,
podatna na zranienie i pełna nie zasklepionych, jątrzących się ran w psychice. Podobnie
jak lekarz, który liczy na to, że system immunologiczny pacjenta działa, terapeuta
ma nadzieję na istnienie obron u swojego klienta" (s. 158, tłum. K.R.). Dzięki pracy
z oporem możemy zobaczyć w jaki sposób klient wchodzi w relacje z innymi osobami,
ale też jak się odnosi do siebie i swoich problemów, jak komunikuje stres i jak sobie
z nim radzi.
W podejściu psychoanalitycznym źródła oporu widziane są dwojako. Intrapsy-
chicznie, a więc w samym kliencie - jest to stała, indywidualna cecha, do której
jednostka może być mniej lub bardziej predysponowana. Źródłem oporu może być tu
nieświadoma walka o to, by nie odkryć treści, które mogą być zagrażające dla jednostki.
Interpersonalnie, gdy opór pojawia się specyficznie w relacji z terapeutą, postrzeganym
jako ważna osoba w życiu klienta. Tak widziane źródło oporu dotyczyć będzie relacji
z terapeutą, która może odzwierciedlaćrelacje z autorytetami, jakie klient ma lub miał
w swoim życiu.
Messer (2002) podaje pięć form oporu, ściśle związanych z jego źródłami.
Pierwsza forma dotyczy oporu przed rozpoznaniem własnych impulsów, uczuć,
fantazji i motywów. Przejawiać się będzie manifestowaniem lęku i/lub innych
negatywnych emocji.
Drugi obszar, w którym możemy mówić o oporze, dotyczy ujawniania uczuć
względem terapeuty. Terapeuci psychodynamiczni uważają, że klienci w sposób
nieświadomy odtwarzają w relacji z nimi wcześniejsze sposoby wchodzenia
w interakcje z ważnymi osobami,
Kolejna forma oporu, opisywana przez autora jako funkcja, to demonstrowanie
przez klienta jego samowystarczalności. Dotyczy głównie tego, jak klient funkcjonuje
poza terapią. Takie spojrzenie na opór jest rzadkie dla psychoanalizy. Blatt i Erlich
(1982) definiują opór jako niechęć do zmiany starych nawyków, ze względu na ich
przewidywalność i znajomość, choć bywają one mocno ograniczające, a czasem
bolesne w skutkach. Ten rodzaj oporu autorzy nazywają oporem przeciw rozwojowi.
W wywiadzie psychologicznym, który nastawiony jest na dowiedzenie się i opisanie jak
osoba badana funkcjonuje, a nie na zmianę jakiejś jakości w jej sposobie zachowania lub
postrzegania siebie i świata, ten aspekt oporu będzie pojawiał się rzadziej.
Ostatnia z opisywanych form dotyczy działań terapeuty. Tu opór widziany jest
jako reakcja klienta na brak odpowiedniego dostrojenia się i empatii ze strony
terapeuty. Takie spojrzenie na opór szczególnie bliskie jest według Messera
psychologom self, którzy zamiast podkreślania wagi zmiany zachowania czy wglądu
poprzez interpretację, będą starali się zapewnić klientowi przeżycie doświadczenia
dotyczącego jego konkretnego problemu, lecz w inny, lepszy niż ten, którego zaznał do

1 Podrytuł artykułu dotyczącego oporu brzmi"Vive la resistance", czyli "Niech żyje opór" (Messer,
2002)
Opór i praca z oporem 191

tej pory, sposób. Patrząc z punktu widzenia psychologa prowadzącego wywiad


psychologiczny, możemy zauważyć tu dwie różne rzeczy . Jedną, bardzo istotną wydaje
się położenie nacisku na rolę terapeuty w powstawaniu oporu u klienta, inną zaś
oferowanie rozmówcy możliwości przeżycia korygujących doświadczeń, co jest już
specyficzną techniką terapeutyczną.
Inną, również psychoanalityczną, klasyfikację oporu proponuje Mahalik (1994).
Powołuje się on na definicję Greensona, która mówi, że opór przeciwstawia się
procedurze analitycznej, analitykowi i ego pacjenta. Opór ma bronić neurozy, tego
co stare, znane i infantylne przed odsłonięciem i zmianą. Według Mahalika funkcją
oporu jest uniknięcie niemiłych emocji. Autor wymienia najczęściej wyszczególniane
w literaturze uczucia lęku, smutku, straty lub złości. Inną funkcją, związaną z inter-
personalnie rozumianym oporem będzie ochrona własnej integralności.Jeśli terapeuta
jest postrzegany jako intruz, który próbuje zmienić myśli i uczucia klienta, to opór
będzie bronić go przed wtargnięciem terapeuty, a zatem będzie bronić jego Ja. Może
on przybrać formę braku współpracy z terapeutą, polegającą na przeciwstawianiu się
jego zaleceniom lub interwencjom, czy też braku akceptacji dla wpływu, jaki terapeuta
może wywierać na klienta. Często jednak opór przeciw terapeucie związany jest ściśle
z popełnianymi przez niego błędami, takimi jak użycie nieodpowiedniej interwencji, nie
dopasowanej do możliwości klienta w danym momencie terapii. Obydwie te sytuacje
możemy odnieść do wywiadu psychologicznego. W pierwszej - to diagnosta może być
źródłem oporu poprzez popełnianie różnych błędów. W drugiej - osoba badana może
postrzegać poczynania diagnosty jako wkraczające zbyt głęboko w jej intymne prze-
życia. Mahalik (1994) wymienia pięć obszarów, w których opór może się manifesto-
wać. Klient, który prezentuje opór w terapii, może przeciwstawiać się: ekspresji bo-
lesnych emocji, przypomnieniu konkretnych treści, terapeucie, zmianie (zachowania,
sposobu patrzenia na siebie i świat) i wglądowi.

2.1.2. Teoria reaktancji psychologicznej


Poza szkołami psychoterapeutycznymi najwięcej miejsca zagadnieniu oporu
poświęciła psychologia społeczna. Brehm (1966) zaproponował teorię "psycho-
logicznej reakrancji" definiowanej jako stan umysłu, który pojawia się gdy ograniczona
lub zagrożona zostaje swoboda działania jednostki i jej wolność. Powoduje to
nieprzyjazne uczucia wobec osób, które tę swobodę ograniczają i motywuje jednostkę
do przywrócenia wolności (por. Zimbardo i Ruch, 1994; Beutler i in., 2001; Seibel
i Dowd, 2001). Jak możemy odnieść tę teorię do interesującego nas problemu oporu?
Spójrzmy na założenia teorii reaktancji w odniesieniu do oporu, który może pojawić się
w trakcie spotkania psychologicznego. Każda istota ludzka postrzega wolność (wy-
boru i zachowania) jako pewną wartość. Proces terapii, jak również sam wy-
wiad psychologiczny osoba badana może odbierać jako zagrożenie dla tej wolności,
a diagnostę jako osobę, która tą wolność ogranicza (np. odkrywa pewne fakty z ży­
cia osoby badanej, nakłania do przyjrzenia się trudnym, często bolesnym obszarom
funkcjonowania). Według teorii reaktancji psychologicznej każda jednostka będzie
dążyła do przywrócenia wolności i kontroli nad sytuacją. Seibel i Dowd (2001)
192 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

stwierdzają, że ustanowienie kontroli jest na tyle ważne, że jeżeli nie daje się uczynić
tego w sposób twórczy i pozytywny, jednostka będzie robiła to w sposób destrukcyjny.
Wid~ć to czasem właśnie w trakcie wywiadu. Niektóre osoby badane mogą starać się
naprowadzać terapeutę na temat, nad którym same panują, omijając trudne
i "niewygodne" tematy (sposób pozytywny), mogą też zaatakować diagnostę słownie,
dewaluując jego osobę, bądź "jedynie" sposób prowadzenia przez niego wywiadu
(sposób negatywny). Funkcją oporu w ramach teorii reaktancji jest zachowanie
poczucia swobody własnych działań lub/i myśli, które jest motywowane raczej
uzyskaniem kontroli niż osiągnięciem czegoś.
Na początku uważano,że reaktancja związana jest wyłącznie z konkretną sytuacją,
w której się pojawia. Współczesne badania wykazują różnice indywidualne w sposobie
jej przejawiania się. Znaleziono też związki między reakrancją a różnymi zmiennymi
osobowościowymi(Dowd i Wallbrown, 1993; Dowd i in., 1994; Seibel i Dowd, 1999).
Badania te były prowadzone głównie po to, by móc przewidzieć, jak klient będzie
reagował na konkretne interwencje terapeuty, i móc je dobrać w zależności od poziomu
reaktancji mierzonego przed terapią (Dowd, Milne i Wise 1991; Dowd i in., 1988). .
Można się zastanowić, czy takie badanie poziomu reaktancji przed wywiadem
psychologicznym byłoby przydatne dla samego wywiadu, czy też należałoby je po-
traktować jako kolejne narzędzie diagnostyczne potrzebne do zaplanowania dalszych
działań dotyczących osoby badanej (w zależności od celu przeprowadzanego
wywiadu).

2.1.3. Nurt poznawczo-behawioralny


W podejściu poznawczo-behawioralnym mówi się o tym, że opór działa
przeciwko konstruktywnej zmianie (Beutler, Moleiro i Talebi, 2002; Newman,
2002). Ostatni z autorów zauważa jednak również informacyjną funkcję oporu - opór
dostarcza danych o wewnętrznych walkach klienta. Informacje te mogą pomóc
terapeucie w zrozumieniu klienta i lepszemu dopasowaniu konkretnych interwencji do
danej jednostki (tai/ar-made) (Newman, 2002). Autor zauważa, że źródła oporu mogą
być zarówno wewnętrzne - lęk przed poszerzeniem świadomości, nabywaniem
nowych umiejętności i doświadczeń, jak i zewnętrzne - związane z funkcjonowaniem
w konkretnym środowisku, które źle reaguje na zmianę jednostki, lub z terapeutą,
który w sposób nie dość efektywny prowadzi terapię.

2.1.4. Nurt gestaltowsko-doświadczeniowy

W podejściu gesraltowsko-do świadczeniowym (gestalt-experientia/) w zasadzie


nie używa się terminu oporu w pracy z klientem (Engle i Holiman, 2002). W tym ujęciu
mówi się o dwóch zjawiskach: pierwsze opisuje doświadczenia jednostki związane
z wewnętrznym konfliktem dotyczącym dwóch lub więcej wartości, emocji, przekonań
lub sposobów odnoszenia się do innych ludzi. Drugie odnosi się do sposobu w jaki
jednostka reaguje chroniąc siebie, gdy odczuwa taki konflikt. Funkcją tak rozumianego
oporu jest ochrona Ja, zachowanie pewnego status quo, które mogłoby zostać
naruszone, gdyby trzeba było zmienić coś we własnym sposobie patrzenia na siebie i na
Opór i praca z oporem 193

świat. Specyficzne dla tego podejścia jest to, że nazywanie pewnych zachowań klienta
oporem prowadzi do interpretacji zachowania klienta, która oddala terapeutę od po-
znawania perspektywy i rzeczywistości, w której funkcjonuje klient. Terapeuta zamiast
mówić, a nawet myśleć wyłącznie "Aha, ten klient stawia opór, a ja wiem dlaczego!",
może uzyskać ważne informacje o tym, czego dotyczy wewnętrzny konflikt, jak klient
go doświadcza i jak może się on przejawiać w życiu klienta oraz o tym, w jaki sposób
klient broni się przed zależnością od terapeuty.
W ramach tego podejścia teoretycznego istnieje kilka definicji oporu. Engle
i Holiman (2002) piszą, że Rogers nie odnosił się wprost do zjawiska oporu . W jego
podejściu dominuje zachęcanie terapeuty do odrzucenia wszystkich założeń doty-
czących klienta, które mogą powstać w głowie terapeuty. Tu terapeuta nie jest tym,
który "wie lepiej". Towarzyszy on klientowi, wspierając z ciekawością i empatią jego
próby zrozumienia własnych doświadczeń (Engle i Holiman, 2002).
W teorii gestalt pojawiły się dwa sposoby rozumienia oporu. Perls, Hefferline
i Goodman (1951) mówią o oporze przeciw świadomości (resistance to awareness)
rozumianym jako nieświadomy konflikt wewnętrzny, który ogranicza kontakt
jednostki z samą sobą. Polster i Polster (1976) widzą ten konflikt jako obrazujący
pewne aspekty jednostki, które powinny zostać zinrernalizowane, by mogła ona pełniej
funkcjonować. Opór przeciw kontaktowi (resistance to contact) to termin używany
przez Latner (1986); odnosi się on do braku umiejętności ćwiczenia agresywnych
zachowań, które są potrzebne do wchodzenia w interakcje ze środowiskiem
i zaspokajania własnych potrzeb. .
Engle i Holiman (2002) podkreślają funkcję oporu chroniącą Ja. Nie dopuszcza
on do odczuwania lęku związanego ze zmianą. Odzwierciedla stan wewnętrznej
ambiwalencji, w której jedna część osoby chce się zmienić, a druga nie. Autorzy
zwracająuwagę na relacyjny aspekt oporu. Wewnętrzny konflikt, którego manifestacją
jest opór, wpływa na związki jednostki z innymi osobami -osoba przeżywającakonflikt
będzie miała tendencję do unikania takiego poziomu lęku, z którym nie będzie sobie
w stanie poradzić.
W odniesieniu do wywiadu tak rozumiany opór dotyczyć może z jednej strony
chęci do odsłonięcia się przed psychologiem i przed sobą, a z drugiej niechęci do
mówienia o sobie i konfrontowania się z różnymi aspektami własnej osoby. W obu tych
przypadkach poziom lęku, który może temu towarzyszyć, nie powinien być tak duży
jak w sytuacji terapii.

2.1.5. Inne ujęcia oporu


Na gruncie terapii rodzinnej również znajdujemy odniesienie do zjawiska oporu.
W terapii systemowej opór rozumiany jest jako immanentna cecha systemu, która chroni
go przed zmianą i pozwala na zachowanie spójności rodziny, a w terapii strategicznej jest
akceptowany, przyjmowany jako jeden z aspektów funkcjonowania klienta i może stać się
elementem interwencji paradoksalnych (Beutler, Moleiro i Talebi, 2002).
Metoda wywiadu motywacyjnego, która czerpie z terapii skoncentrowanej na
kliencie, teorii uczenia się i terapii behawioralnej patrzy na opór jako produkt
194 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

interakcji między klientem a terapeutą (Moyers i Rollnick, 2002). Ma on dwie


składowe - jedna to opór przed zmianą, który klient niesie w sobie, druga zaś zależy od
tego, jak terapeuta zareaguje na opór klienta. Terapeuta może więc zmniejszyć lub
zwiększyć początkowy opór klienta, ale nie pozostaje bez wpływu. Opór nie jest w tej
koncepcji traktowany jako oznaka patologii, ale normalny produkt uboczny procesu
zmiany złożonych zachowań.
Współczesna koncepcja komunikacji interpersonalnej definiuje opór podobnie
do dwóch poprzednio omawianych podejść. W modelu tym opór rozumiany jest
dwojako. Po pierwsze, jako takie momenty w trakcie sesji, kiedy pacjent i terapeuta
działają na siebie w sposób pozwalający pacjentowi na to, by nie uświadomił sobie
jakichkolwiek ukrytych doświadczeń i wzorców transakcyjnych, które są dla niego
konfliktowe i budzą lęk. Po drugie, jako takie momenty w trakcie sesji lub poza terapią,
w których interpersonalne zachowania pacjenta sabotują relację i zadania terapeu-
tyczne (np. odwoływanie spotkań z terapeutą, zapominanie o wykonaniu pracy
domowej) (Van Denburg i Kiesler, 2002). Autorzy dzielą opór na realistyczny
i świadomy oraz automatyczny i nieświadomy, który może być manifestacją stanu lub
cechy.
Pierwszy rodzaj oporu odnosi się do dwóch sytuacji. W pierwszej terapeuta staje
się źródłem oporu nie dając odpowiednio klarownych wyjaśnień dotyczących tego, jak
terapia będzie wyglądać i czego klient może po niej oczekiwać. Podobnie może być
w trakcie wywiadu diagnostycznego, jeśli osoba badana nie zostanie jasno
poinformowana o zasadach i celu badania. Druga sytuacja dotyczy braku umiejętności
pacjenta, które są konieczne do wypełnienia zadań stawianych przez terapeutę. Wobu
tych sytuacjach pacjent najczęściej rezygnuje z terapii, zdając sobie sprawę, że to co jest
oferowane nie odpowiada mu.
O oporze automatycznym i nieświadomym, który jest manifestacją ograniczonego
w czasie stanu, mówi się gdy pacjent doświadcza lęku związanego z omawianiem
i odsłanianiem specyficznych wątków przed terapeutą. Lęk ten bywa podsycany
obawami przed odrzuceniem ze strony terapeuty, gdy pewne sprawy wyjdą na jaw. Ten
rodzaj oporu może też być manifestacją cechy (albo charakteru). Powtarza się on
w takich momentach sesji, w których nieprzystosowawcze wzorce zachowań pacjenta iI
lub interwencje terapeuty wchodzą w kolizję z procesem lub celem terapii. Tak więc
cecha, którą możemy też rozumieć jako pewną podatność, może być umiejscowiona
zarówno w pacjencie i zależeć od jego osobowości, jak też i w terapeucie (por. Beutler,
Moleiro i Talebi, 2002). W tym podejściu podkreśla się to, że zarówno wpływ pacjenta
na terapeutę jak i terapeuty na pacjenta jest stały i jednoczesny (Van Denburg i Kiesler,
2002).
Następnym podejściem, w którym opisuje się zjawisko oporu, jest rozwijające
się współcześnie spojrzenie integracyjne. Arkowitz (2002), który czerpie głównie
Z nurtów poznawczo-behawioralnych inkorporując podejścia psychodynamiczne,
skoncentrowane na kliencie, gestalrowskie i inne, podkreśla, że odnoszą się one do
różnych poziomów funkcjonowania człowieka (również w odniesieniu do oporu).
Poznawczo-behawioralne odnosi się do myśli i zachowań, psychodynamiczne kładzie
nacisk na emocjonalne i interpersonalne aspekty, a gestaltowskie wyłącznie na
Opór i praca z oporem 195

emocjonalne. Arkowitz (2002) widzi opór jako ambiwalencjęsugerując, że termin ten


jest mniej nacechowany pejoratywnie od "oporu". Podkreśla on, że każdy przejaw
oporu ma znaczenie i powinien być zrozumiany w kontekście konkretnej osoby i jej
życia, a praca nad nim powinna być częścią całego procesu terapeutycznego. Według
tego autora o oporze można mówić gdy : z jednej strony klient wyraża chęć zmiany,
znalazł strategie lub rodzaj terapii, który wydaje mu się pomagać w osiągnięciu tej
zmiany, wierzy, że zmiana poprawi jego funkcjonowanie, odczuwa dyskomfort
związany z brakiem zmiany, a z drugiej strony ujawnia różne sprzeczne tendencje - od
dążenia do unikania realizacji zadań potrzebnych do tego, by zmiana nastąpiła.
Autor rozróżnia również, za Prochaska i Prochaska (1999), opór związany
z niechęcią klienta do zmiany i z jego niewiedzą jak może ją osiągnąć. Obydwie te
sytuacje możemy odnieść do wyw iadu psychologicznego i oporu przed odsłanianiem
siebie. Z pierwszą sytuacją będziemy mieć do czynienia, gdy spotkamy osobę badaną,
która z różnych względów nie chce uczestniczyć w badaniu (np. przyszła zmu szona
przez instytucję lub osobę). Druga sytuacja może być związana z brakiem wzorców
dotyczących mówienia o sobie w ogóle, lub o jakimś aspekcie własnego funkcjono-
wania. Wyobraźmy sobie osobę, która wyrosła w domu, w którym w ogóle nie mówiło
się o uczuciach. Może ona nie mieć odpowiedniego kodu pojęciowego dla opisania
tego co się z nią dzieje. jeśli jako dziecko, gdy płakała, słyszała wyłącznie pytania bądź
stwierdzenia dotyczące jej funkcjonowania somatycznego (na przykład "boli cię coś,
uderzyłaś się"), lub stwierdzenia w inny sposób ignorujące emocjonalny aspekt jej
funkcjonowania (np. "beksa jesteś, ty to zawsze ryczysz"), nie będzie w stanie adek-
watnie opisać uczuć, które danemu zdarzeniu towarzyszyły.
Arkowitz pisze też o źródłach lęku i strachu, z którymi powiązany jest opór. Te,
które możemy odnieść do wywiadu, to: strach przed tym, że podjęta próba zmiany
(w przypadku wywiadu - odsłonięcia się) może nieść za sobą jakieś dalsze oczekiwa-
nia ze strony terapeuty (na przykład oczekiwanie zmiany sposobu patrzenia na kon-
kretny problem lub specyficznego zachowania). Może to być także lęk przed uświado­
mieniem sobie wypartych myśli, uczuć lub fantazji. Obawy te mogą być też związane
z ochroną systemu ja, ochroną pewnej integralności (Mahoney, 1991).
Autor wspomina również o nieświadomym wymiarze oporu. Ludzie funkcjonują
na różnych poziomach świadomości tego co robią i dlaczego to robią. Mogą być
świadomi swoich potrzeb albo lęków lub nie, tak samo jak różna może być ich
świadomość powstawania ambiwalencji i radzenia sobie z nią. Taka perspektywa może
pomóc diagnoście w patrzeniu na opór klienta bez oceniania jego zachowania.
Ciekawą koncepcją, która stara się tłumaczyć zjawisko oporu, jest hipoteza walki-
i-przepracowania (struggle-and-working-through) proponowana przez Pattersona
i Chamberlaina, a opisana przez Stoolmillera i in. (1993) przy okazji badań nad
dynamiką oporu w trakcie terapii i jej wpływem na wynik terapii. Ich hipoteza zakłada,
że opór wzrasta od początkowej fazy terapii, i jeśli terapia ma być zwieńczona
sukcesem, poziom oporu powinien sp a d a ć począwszy od środkowej fazy terapii aż do
jej końca. jest to krzywoliniowość podobna do opisywanej przez Geller i Król (1987/
91) w "zasadzie wrzeciona ", a dotyczącej dynamiki kontaktu. Porównując obie te
krzywe możemy zaryzykować hipotezę, że opór wzrasta wraz ze wzrostem kontaktu,
196 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

czyli że klient w terapii lub osoba badana w trakcie wywiadu" wydaje się stawiać opór
gdy nawiąże się już współpraca, i terapeuta czuje, że może poruszać głębsze lub/i
trudniejsze kwestie, a klient czuje gotowość do pracy, wraz z towarzyszącą jej
ambiwalencją. Dynamika oporu opisywana przez Stoolmillera i in. (1993) dotyczy
terapii, która kończy się sukcesem. Podobnie będzie zapewne w przypadku oporu
pojawiającego się w wywiadzie psychologicznym, w trakcie którego psychologowi
udaje się nawiązać głębszy kontakt z osobą badaną. Na początku spotkania nie ma
jeszcze przeciw czemu stawiać oporu - treści poruszane przez psychologa są sto-
sunkowo neutralne; w miarę nawiązywania kontaktu prowadzący wywiad stara się
dowiedziećczegoś więcej o sprawach, które mogą stanowić problem dla osoby badanej
i tu może pojawić się opór. Pod koniec spotkania psycholog dąży (i samoistnie też się
tak dzieje) do spłycenia kontaktu, na przykład poprzez poruszanie tematów nie
zagrażających, więc i osoba badana nie ma przeciw czemu stawiać oporu. Hipoteza ta
wydaje się przeczyć podejściu zdroworozsądkowemu,zgodnie z którym opór powinien
maleć wraz z pogłębieniem kontaktu.
Interesujące podejście do oporu prezentuje Enright (1993), który odpowiedzial-
ność za to, że pacjent nie chce dać sobie pomóc, widzi po stronie terapeuty. Według
niego istnieje pięć zasadniczych przeszkód, które mogą pojawić się w pracy. Postuluje
on zajęcie się nimi już przy zawieraniu kontraktu, by całkowicie zniwelować opór,
który mógłby pojawić się w trakcie terapii. Jeśli terapeuta zawrze kontrakt kolejno je
eliminując i dojdzie do tego, że klient: chce pracować nad problemem; jest w stanie
zająć się tym, czego rzeczywiście doświadcza jako źródła cierpienia; czuje, że ten
wyznaczony cel może osiągnąć; ma zaufanie do terapeuty i nie ma konkurencyjnych
celów (bądź jest ich świadom), opór nie powinien się pojawić. Wnikliwie opisuje to
podejście Ziółkowska-Maciaszek w trzecim tomie niniejszej książki, w rozdziale na
temat wstępnego wywiadu w poradni psychologiczno-pedagogicznej.
W sytuacji wywiadu psychologicznego źródłem oporu mogą byćopisywaneprzez
Celler i Król (1987191) trzy główne emocje:
(1) Lęk - możemy mówić o napięciu związanym z ujawnianiem i odkrywaniem sie-
bie drugiej, obcej osobie, któremu mogą towarzyszyćróżne przeżycia. Trudne może być:
• dzielenie się własną tajemnicą z kimś, o kim nie wiadomo, jaki z tego zrobi
użytek,
• ponowne przeżywanie trudnych emocji związanych z konkretnym obszarem
treściowym,
• obawa, że odkryje się w sobie coś, co nie pasuje do obrazu siebie, coś zagrażają­
cego, co trudno byłoby zasymilować z aktualnym wizerunkiem własnej osoby.
(2) Wstyd - związany jest głównie z tematami stanowiącymi społeczne tabu.
Poruszanie "trudnych" tematów związane jest często z poczuciem wstydu, ale też
z przeświadczeniem, że o pewnych sprawach nie powinno się w ogóle mówić ("brudy"
rodzinne należy prać we własnym domu) albo nie powinno się mówić temu kon-

2 Interesującą kwestią do badania byłoby sprawdzenie, czy krzywoliniowy charakter przebiegu oporu
w czasie dotyczy również jednego spotkania (np . wywiadu diagnostycznego) , tak jak w przypadku "zasady
wrzeciona", czy wyłącznie całego procesu terapii.
Opór i praca z oporem 197

kretnemu diagnoście (atrakcyjna, młoda diagnostka nie usłyszy pewno od osoby


badanej - młodego chłopaka o jego problemach seksualnych, czy w ogóle związanych
z kontaktami z płcią przeciwną).
(3) Poczucie winy - może być związane z opowiadaniem o faktach z własnego
życia albo osób bliskich, które mogłyby stawiać w złym świetle te osoby (na przykład
doświadczenia związane z przemocą w rodzinie).

Jak wcześniej pisałam, w wielu koncepcjach terapeuta, który interweniuje


w nieodpowiedni sposób, widziany jest jako źródło oporu (Arkowitz, 2002; Van
Denburg i Kiesler, 2002; Messer, 2002; Mahalik, 1994; Geller i Król, 1987/91).
Według Geller i Król (1987/91) zachowania diagnosty, które powodują zmniejszenie
poczucia bezpieczeństwa osoby badanej mogą zwiększać jej opór. I tu na przykład
terapeuta, który ignoruje prawa dynamiki kontaktu i zbyt wcześnie, nie nawiązawszy
odpowiednio głębokiego kontaktu z osobą badaną, zadaje pytanie dotyczące tematów
trudnych, może narazić się na większy opór. Podobnie mogą zadziałać wszystkie
oceniające, konfrontujące, sugerujące lub zbyt naciskające interwencje, powodując
eskalację oporu u badanego.
Funkcją oporu w sytuacji wywiadu psychologicznego może być zachowanie status
quo i ochrona pewnego stabilnego lub/i dobrze znanego sposobu patrzenia na siebie
i otaczający świat przed przeformułowaniem, które może nastąpić na skutek rozmowy
z psychologiem.

3. Przejawy oporu
W tym podrozdziale przyjrzymy się temu, jak opór może się przejawiać w trakcie
spotkania diagnostycznego, czyli jakie są jego wskaźniki.

3.1. Opór towarzyszący kontaktom z psychologiem


W literaturze opisywane są przejawy oporu, które dotyczą całej sytuacji badania
lub terapii, nie zaś wyłącznie tego, co pojawia się w trakcie spotkania z psychologiem.
Takim przykładem może być zjawisko "no-show" polegające na nie pojawianiu się
klienta na umówionym spotkaniu (Tidwell, 2004). Zdarza się to również osobom
badanym, umówionym na spotkanie z diagnostą. Innym przejawem oporu może być
powtarzającesię przekładaniespotkań czy też spóźnianie się na nie (Arkowitz, 2002;
Kottler, 2003). Pod koniec spotkania może pojawić się chęć do jego przedłużenia,
która mo:że być związana na przykład z lękiem przed zostaniem sam na sam ze świeżo
odsłoniętymi doświadczeniami. Pisze o tym Newman (2002), w kontekście terapii i jej
zakończenia, ale moim zdaniem można zjawisko to odnieść również do wywiadu, choć
będzie ono niewątpliwie ograniczone w czasie i prawdopodobnie w intensywności
pojawiania się. W przypadku terapii mówi się jeszcze o opuszczaniu sesji, chodzeniu
"w kratkę" lub przedwczesnym rezygnowaniu z terapii (Arkowitz, 2002; Beutler
i in., 2001; Newman, 2002; Messer, 2002). Innym problemem będącym manifesta-
198 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

cją oporu w terapii, szczególnie poznawczo-behawioralnej, może być nie wykonywanie


zadanych przez terapeutę prac domowych (Freeman i Rosenfield, 2002; Newman,
2002; Arkowitz, 2002) czy powtarzanie dysfunkcjonalnych wzorców zachowań
(Newman, 2002; Arkowitz, 2002; Messer, 2002).

3.2. Opór pojawiający się w trakcie spotkań z psychologiem


W trakcie rozmowy z osobą badaną opór może manifestowaćsię w różny sposób:
• niewerbalnie, w postaci wskaźników "płynących" z ciała - czerwienienie się,
nadmierne pocenie, suchość w ustach, symptomy cielesne (duszność, ból brzucha,
głowy itp.), zmiany tonu głosu (Beutler, Moleiro i Talebi, 2002; Van Denburg i Kiesler,
2002), niepokój ruchowy, nieadekwatna gestykulacja, zamknięta pozycja ciała,
zupełny brak kontaktu wzrokowego;
• w postaci różnych form braku odpowiedzi na pytanie
- rozmówca nie jest w stanie, świadomie bądź nie, opowiadać lub przypomnieć
sobie konkretnych wydarzeń ze swojego życia, co najczęściej przyjmuje formę
odpowiedzi "nie wiem", "mam pustkę w głowie" albo po prostu milczenia
(Newman, 2002; Kottler, 2003),
- osoba badana może poruszać stosunkowo mało ważne wątki, używając
sztucznego bądź wyszukanego słownictwa. Wypowiedzi mogą być powierz-
chowne, nie zawierać ważnych szczegółów albo odwrotnie - być "naszpiko-
wane" szczegółami, które mają nikłe znaczenie w relacji psychologicznej
(Mahalik, 1994),
- możemy też spotkać się z odmową odpowiedzi na konkretne pytanie, zmianą
tematu (Newman, 2002), opowiadaniem o innych zamiast o sobie lub
intelektualizowaniem (Van Denburg i Kiesler, 2002; Geller i Król, 1987/91);
• w braku spójności treści z prezentowanymi emocjami
- nieadekwatne wyrażanie emocji względem poruszanych treści (śmiech
podczas opowiadania o smutnych i trudnych przeżyciach) lub zupełny brak
ekspresji uczuć (Mahalik, 1994),
- ironizowanie, obracanie w żart własnej wypowiedzi, "nerwowy" śmiech;
• w nagłej zmianie sposobu komunikowania się (Geller i Król, 1987/91; Van
Denburg i Kiesler, 2002) - może zmienić się na przykład jasność wypowiedzi, pozycja
ciała lub ton głosu. Może też zmienić się znacznie aktywność osoby badanej w trakcie
wywiadu; . .
• w zachowaniach odnoszących się wprost do relacji z diagnostą
- związanych z ekspresją emocji - mogą pojawić się zarówno "tak zwane"
emocje pozytywne jak i negatywne'. Rozmówca może na przykład wyrażać
wrogość czy lekceważenie, ale i mówić o miłości lub sympatii, którą darzy
osobę prowadzącąwywiad (Newman, 2002; Kottler, 2003). W tym wypadku

3 Piszę "tak zwane" ponieważ podział taki funkcjonuje w literaturze (np. Messer 2002), niemniej
jednak wydaje się on wartościujący . Zdaniem autorki nie ma emocji złych i dobrych, a przeżywanie każdej z
nich może wywoływać przyjemne lub nieprzyjemne odczucia, czy też być mniej lub bardziej trudne.
Opór i praca z oporem 199

możemy też spotkać się z cynicznymi komentarzami lub interpretacją


interwencji diagnosty (Newman, 2002), atakiem na formę wywiadu lub
diagnostę i jego kompetencje,
- związanych z próbą zmiany relacji diagnostycznej na towarzyską -
odpowiadanie pytaniem na pytanie, zabawianiem terapeuty (Van Denburg
i Kiesler, 2002), wypytywaniem o szczegóły z życia prywatnego diagnosty czy
uwodzeniem (Kottler, 2003),
- związanych z łamaniem kontraktu w trakcie rozmowy" - domaganie się
dodatkowych spotkań (Newman, 2002), rad, ocen czy też formułowanie
innych niestosownych próśb (Kortler, 2003). Możemy też spotkać się z formą
oporu nazwaną acting out, która polega na rozładowywaniu napięcia
emocjonalnego poprzez działanie destruktywne, często łamiące nie tylko
zasady kontraktu terapeutycznego, ale i normy społeczne. W najostrzejszej
formie, prezentowanej głównie przez osoby głębiej zaburzone, może
manifestować się na przykład demolowaniem sali po terapii albo okale-
czaniem własnego ciała (Grzesiuk, 1994). Diagnosta podczas wywiadu może
spotkać się z łagodniejszymi przejawami tej formy oporu pojawiającegosię (na
pozór) zupełnie bez związku z poruszanym w danym momencie tematem - na
przykład z wybuchem złości w postaci ataku słownego na diagnostę.

W literaturze opisywane są jeszcze inne przejawy oporu. Engle i Holiman (2002)


przez opór rozumieją przeżywany przez osobę badaną wewnętrzny konflikt. Autorzy
podają przykład klienta, który przeżywa swoją samotność, nie będąc jednocześnie
w stanie zauważyć i skorzystać z propozycji dotyczących wspólnego spędzania czasu,
jakie dają mu znajomi.
Messer (2002) pisze o przejawach lęku lub innych negatywnych emocji. Opór
może też manifestowaćsię przez reakcję przeniesieniową, której typowym przejawem
może być su presja uczuć złości ze strachu przed odrzuceniem przez terapeutę. Według
teorii psychoanalitycznej opór może manifestować się w postaci różnych mechaniz-
mów obronnych: wyparcia (rozumianego zarówno jako niedopuszczanie do
świadomości jak i umotywowane zapominanie, ale i ograniczona zdolność do
przeżywania emocji), dysocjacji (w wywiadzie może przejawiać się odcięciem emocji
od treści), idealizacji (zarówno siebie jak i innych), identyfikacji (np. gdy osoba badana
często używa zaimka "my" zamiast "ja"), projekcji (rozumianej jako widzenie sytuacji
wieloznacznych w kategoriach własnych schematów poznawczych), przemieszczenia
(np. gdy osoba badana agresywnie reaguje w stosunku do diagnosty, choć nie ma do
tego podstaw), racjonalizacji (ma miejsce gdy osoba badana tak dobiera fakty, by mogły
uzasadniać wcześniej podjęte decyzje), regresji (badany w trakcie wywiadu może
zachowywaćsię jakby wrócił do wcześniejszego stanu lub stylu funkcjonowania - np.
dojrzała kobieta, która mówi jak mała dziewczynka), zaprzeczania (ma ochronić osobę
badaną przed nieprzyjemnymi odczuciami lub rzeczywistością poprzez odmowę ich

4 Do łamania kontrakru poza samą rozmową zaliczyć możemy większość rych przejawów oporu, króre
opisałam jako pojawiające się poza sporkaniami.
200 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

spostrzegania - gdy osoba badana mówi, że nie odczuwa złości, podczas gdy diagnosta
obserwuje wiele sygnałów wskazujących na jej przeżywanie) (Grzegołowska­
Klarkowska, 1986).
Teoria wpływu społecznego zakłada, że opór, w zależności od postrzeganej
sprawczości i kontroli, może manifestowaćsię dysonansem poznawczym, emocjonal-
nym rozdrażnieniem, reaktancją lub bezradnym wycofaniem. Co za tym idzie,
niektórzy pacjenci będą robić rzeczy przeciwne do sugerowanych przez terapeutę, inni
z zaciśniętymi zębami zrobią co im karzą, trochę narzekając, a jeszcze inni mogą się po
prostu zdenerwować lub zrezygnować z terapii.
Reaktancja przejawia się w postaci "efektu bumerangu ", który polega na tym, że
zabronione zachowanie pojawia się częściej. Może też manifestować się obserwacją
innych osób wykonujących zabronioną czynność, zaangażowaniem w podobne
czynności lub agresją wobec osoby ograniczającej czy zabraniającej (bądź tak
postrzeganej) wykonywania danej czynności (Buboltz, Johnson i Wolier, 2003).

3.3. Opór mierzony testami


Wymienione przeze mnie wyżej przejawy oporu możemy spotkać w praktyce
zarówno terapeutycznej jak i diagnostycznej. Interesujące może być przyjrzenie się
temu, jak opór jest badany i w jaki sposób operacjonalizowane są wskaźniki, które
każdy klinicysta jest w stanie wymienić. W testach badających opór-stan spotykamy się
z badaniem zachowań klientów w trakcie spotkania z psychologiem, takich jak
sprzeciwianie się terapeucie, narzekanie, brak odpowiedzi, opozycyjność,obcesowość,
zmienność, niezdecydowanie czy zwątpienie. Testy badające opór jako cechę mierzą
nie tylko zachowania pojawiające się w trakcie terapii, ale i będące pewnym wzorcem
funkcjonowania klienta poza terapią. Niektóre mają też za zadanie zmierzyć, jaki jest
poziom oporu klienta przed rozpoczęciem terapii (Skala Terapeutycznej Reaktancji
Dowda i in. (1991) - The Therapeutic Reactance Scale, TRS; Kwestionariusz do
Mierzenia Reaktancji Psychologicznej - The Questionnaire for Measuring Psycho-
logical Reactance - QMPR; Merz, 1983). Używa się również kombinacji podskal
wyjętych z różnych, wielowymiarowych narzędzi do badania osobowości, które
mogą mierzyć opór rozumiany jako cecha lub stan (Beutler, Moleiro i Talebi, 2002).
W Polsce nie powstał żaden test do mierzenia oporu. Można jednak próbować badać
to zjawisko używając podskal z testu MMPI lub z testu Grzegołowskiej-Klarkowskiej
do badania mechanizmów obronnych osobowości.
Opiszę teraz dwie metody, w których opór operacjonalizowany jest w różny
sposób (wszystkie metody badania oporu opisuję w rozdziale 7).
Skala Oporu Klienta - Client Resistance Scale (CRS; Mahalik, 1994) jest metodą
do pomiaru oporu bazującą na wcześniej przeze mnie opisywanej pięcioczynnikowej
koncepcji oporu. Pierwszy z czynników odnosi się do oporu klienta wobec wyrażania
bolesnych emocji i tu terapeuta ocenia w jakim stopniu w wypowiedziach
i zachowaniach klienta w trakcie sesji obecne były złość, lęk i zranienie-depresja.
Drugi czynnik dotyczy przypominania sobie konkretnych treści; oceniany tu jest
Opór i praca z oporem 201

stopień szczegółowości wypowiedzi, podawanie przykładów z własnego życia.


Przejawami oporu będzie skoncentrowanie na innych, mówienie o sobie w trzeciej
osobie, skracanie wypowiedzi do "tak" i "nie" lub nie udzielanie żadnych informacji
(odpowiedzi typu "nie wiem", "nie pamiętam"). Trzeci czynnik opisuje opór przeciw
terapeucie. Zachowania oporowe zawierają podążanie za terapeutą, ale bez własnego
wkładu, częściowe podążanie za interwencjami terapeuty aż do aktywnego
uniemożliwianiaprowadzenia terapii. W czwartym czynniku zawiera się opór przeciw
zmianie, który odnosi się wyłącznie do terapii. Ostatni odnosi się do wglądu i tu
przejawem będzie brak w wypowiedziach powiązania pomiędzy doświadczeniem,
uczuciami, myślami i zachowaniem. Ekstremalnym przykładem będą wypowiedzi typu
"Nie chcę nawet o tym myśleć" lub "Nie mam żadnego problemu". Do każdego z pięciu
czynników powstał osobny opis siedmiu zachowań (od zachowań nie oporowych do
zachowań mocno oporowych), z których terapeuta wybiera zachowanie najbardziej
charakterystyczne dla klienta w trakcie danej sesji.
Inną metodą badania oporu jest wspomniana wcześniej Skala Terapeutycznej
Reaktancji Dowda i in. (1991) (The Therapeutic Reactance Scale, TRS). Jest to
narzędzie samoopisowe, składające się z osiemnastu pozycji, które klient ocenia na
czterostopniowej skali. Odnoszą się one do zachowań takich jak przeciwstawianie się
autorytetom, bronienie własnego zdania, działanie odwrotne do narzucanego czy
proponowanego przez inną osobę, stopnia skłonności do uległości, podatności na
perswazję, poziomu rywalizacji/współpracy.Według autorów tego testu reaktancja jest
zjawiskiem dwuczynnikowym. Rozróżniają oni reaktancję werbalną i behawioralną.
Reaktancja werbalna przejawia się w sposób słowny a behawioralna w obserwowalnych
zachowaniach (Dowd, Milne i Wise, 1991; Seibel i Dowd, 1999; Dowd i Wallbrown,
1993; Dowd i in., 1994). Buboltz, Donnell i Thomas (2002) stwierdzili że reaktancja
nie jest jednak dwuwymiarowym zjawiskiem. Zbadali oni znacząco większą próbę 883
osób, a Dowd i in. (1991) 130 osób i w wyniku eksploracyjnej analizy czynnikowej
wyodrębnili cztery stosunkowo niezależne czynniki. Pierwszy został nazwany "Urazą
wobec autorytetu" (Resentment of Authority) i opisuje osoby, które stawiają opór
wobec kontroli autorytetów. Drugi czynnik to "Podatność na wpływ" (Susceptibility to
Influence), pokazuje on na ile jednostka otwarta jest na perswazje ze strony innych.
Trzeci z czynników - "Unikanie konfliktów" (Avoidance of Conflict) odnosi się do
tendencji do zgadzania się z innymi i nie wdawania się w sprzeczki. Ostatni czynnik -
"Ochrona wolności" (Preservation of Freedom) zawiera pragnienie wyrażania włas­
nych opinii i trzymania się własnych przekonań.

4. Jak sobie radzić z oporem?


4.1. Różne podejścia - różne sposoby
W literaturze dużo miejsca poświęca się sposobom radzenia sobie z oporem, ale
i w ogóle temu, jaki wpływ ma terapeuta na pojawienie się i eskalację lub zmniejszenie
oporu u klienta (Newman, 2002; Messer, 2002; Engle i Holiman, 2002; Arkowitz,
2002; Freeman i RosenfieJd, 2002; Moyers i Rollnick, 2002; Van Denburg i Kiesler,
202 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

2002; Bischoff i Tracey, 1995; Beutler i in., 2001). Badania wykazują, że opór klienta
w dużej mierze zależy od sposobu, w jaki psycholog prowadzi rozmowę (Bischoff
i Tracey, 1995). Dyrektywne zachowania terapeuty (uczenie, nadawanie struktury,
konfrontowanie i stawianie wyzwań, dyrektywne zbieranie informacji i zadawanie
pytań, interpretowanie) wzmagają opór w większym stopniu niż nie dyrektywne
(wsparcie, facylitacja, sondowanie, interpretacja w celu okazania, że się słucha).
Terapeuci reprezentujący różne podejścia proponują odmienne sposoby radzenia
sobie z oporem. Skupię się na tych sposobach, które mogą być przydatne w pracy
diagnosty prowadzącego wywiad psychologiczny, pomijając interwencje stricte
terapeutyczne.
Messer (2002), reprezentujący podejście psychoanalityczne, proponuje, by tera-
peuta odniósł się do uczuć, które wydają się towarzyszyć klientowi przy opowiadaniu
o konkretnych sprawach, a których nie wyraża wprost. Może to zrobić poprzez nazwa-
nie uczuć towarzyszących odkrywaniu się przez klienta. Na przykład: Musi być dla
pana żenujqce opowiadanie mi o swoim życiu seksualnym. W przypadku oporu zwią­
zanego z relacją z terapeutą autor postuluje, by pozwolić obu stronom na swobodne
wyrażenie uczuć i myśli jej dotyczących. Może to pomóc klientowi zobaczyć, w jaki
sposób stawia opór w tej i innych, podobnych relacjach. Może także ułatwić dalszą pracę
nad relacjami. W sytuacji wywiadu diagnostycznego opór w relacji z psychologiem nie
jest poddawany proponowanej przez psychoanalizę głębokiej pracy nad przeniesie-
niem; gdy psycholog zauważy, że w relacji coś się dzieje, może spróbować to nazwać.
W podejściu behawioralno-poznawczym Newman (2002) proponuje kilka
strategii, które pozwalają na większe zaangażowanie klienta w terapię, co może
powodować zmniejszenie oporu: dostarczenie klientowi informacji dotyczących tego na
czym polega terapia - możemy tę strategię odnieść do sytuacji wywiadu psycho-
logicznego - im dokładniej, zawierając kontrakt, poinformujemy osobę badaną o tym, na
czym będzie polegać spotkanie, tym mniejszy powinniśmy napotkać opór (przynajmniej
ten, związany z niejasnością sytuacji). Autor pisze też o dawaniu możliwości wyboru,
wyrażaniu zrozumienia wobec oporu klienta i delikatnym naciskaniu, gdy klient
"utknie". W przypadku wywiadu, przy zawieraniu kontraktu na badanie diagnosta
informuje najczęściej, że osoba badana może odmówić odpowiedzi na pytanie. Gdy
w trakcie rozmowy badany odmawia odpowiedzi, psycholog może przypomnieć, że
rozmówca ma prawo nie udzielić odpowiedzi dotyczącej omawianej kwestii, można go
jednak spróbować delikatnie zachęcić, pokazując przy okazji zrozumienie dla związanej
z tym trudności: Rozumiem, że trudno jest pani mówić o rozwodzie; umawialiśmy się
na wstępie, że może pani nie odpowiadać na moje pytania. Może jednak jest taki aspekt
tego wydarzenia, o którym zechciałaby mi pani opowiedzieć.
W ujęciu gestaltowsko-doświadczeniowym mówi się o oporze jako konflikcie
wewnętrznym. W sytuacji wywiadu psychologicznego możemy ten konflikt odnieść nie
do zmiany, jak w przypadku terapii, ale do procesu opowiadania o własnych
doświadczeniach. Może być tak, że osoba badana z jednej strony ma ochotę podzielić
się z diagnostą swoimi przeżyciami, z drugiej zaś, z różnych przyczyn, nie jest w stanie tego
zrobić (na przykład nie umie ubrać w słowa tego co przeżywa; uważa, że powinna
pozostawić dla siebie tak intymne szczegóły swego życia, czy też boi się, że ktoś jeszcze
Opór i praca z oporem 203

dowie się o jej życiu od terapeuty). Terapeuci gestaltowsko-doświadczeniowiproponują,


by z oporem przed zmianą pracować za pomocą eksperymentu wewnątrzterapeutycznego
- metodą "dwóch krzeseł" (Engle i Holiman, 2002; Arkowitz, 2002). Pomaga ona
klientowi zauważyć i wyrazić wszystkie strony konfliktu. Daje mu informacje dotyczące
różnych emocji, myśli, motywów i zachowań związanych z każdą ze stron. Gdy klient
stanie się świadomy wewnętrznej walki i wszystkie strony będą mogły się wyrazić, osoba
zacznie wprowadzać zmiany do swego życia, albo będzie w stanie zaakceptować bieżącą
sytuację i nie będzie już dążyła do zmiany. Jest to jednak metoda terapeutyczna, wyma-
gająca czasu i głębokiego kontaktu z klientem. W trakcie wywiadu, wykorzystując
założenia tej techniki, możemy spróbować nazwać dwie strony konfliktu mówiąc na
przykład: Zrozumiałam, że z jednej strony chciałby pan ze mną porozmawiać na temat
pana kontaktów z szefem, Z drugiej jednak obawia się pan naruszyć zasadę lojalności.
Osoba badana może zobaczyć, że diagnosta ją rozumie, ujrzeć konflikt, i zdecydować,
która ze stron w danym momencie jest silniejsza. Może się również okazać, że
interpretacja jest nietrafna; jeśli jednak diagnosta wypowie ją z nutką pytania, daje osobie
badanej możliwość rozwinięcia tematu i powiedzenia, jak ona odbiera tę sytuację, a o to
przecież chodzi.
W wywodzącym się z terapii skoncentrowanej na kliencie i nurtów poznawczo-
behawioralnych podejściu wywiadu motywacyjnego proponuje się zadawanie otwartych
pytań, sygnalizowanie zrozumienia i unikanie sprzeczania się z klientem. Specyfiką tego
podejścia jest krótkoterminowa interwencja, mająca na celu ułatwienie zmiany
wewnętrznej, zmiany konkretnego zachowania lub procesu poszukiwania odpowiedniej
terapii, i najczęściej odnosi się do leczenia uzależnień. Moyers i Rollnick (2002) opisują
dwa sposoby radzenia sobie z oporem - odzwierciedlający i strategiczny. Pierwszy
podobny jest do opisywanego przeze mnie wcześniej naświetlenia dwóch stron konfliktu.
Możemy naświetlić też tylko jedną stronę - tę, która stawia opór i to lekko ją
"przerysowując", by osoba badana w sposób naturalny zaczęła bronić drugiej - a więc tej,
która jest za zmianą lub chce rozmawiać. Sposób strategiczny przenosi uwagę klienta
z obecnego problemu, który wzbudził opór, na to, że klient ma możliwość wyboru
i terapeuta nic nie będzie na nim wymuszał.
Van Denburg i Kiesler (2002) opisując perspektywę komunikacji interpersonalnej
postulują, by w pracy z oporem nazywać wszystko to, co pacjent wyraża nie wprost.
Podobną taktykę proponują Beutler i in. (2001) do radzenia sobie z oporem, który
manifestuje się w relacji terapeutycznej w postaci wyrażanej złości na terapeutę lub
samą terapię. Autorzy proponują - oprócz nazwania złości klienta - rozmowę
dotyczącą relacji terapeutycznej i ewentualne zmiany w kontrakcie, dotyczące celów
terapii i ról uczestników.
Geller i Król (1987/91) opisują kilka technik radzenia sobie z oporem, które mogą
być szczególnie przydatne w sytuacji wywiadu psychologicznego. Generalną zasadą,
na której opierają się poniższe techniki, jest znalezienie takiego obszaru w ramach
omawianego tematu, o którym osobie badanej będzie łatwiej mówić. I tak, jeżeli
badany milknie, diagnosta może chwilę z nim pomilczeć, dając do zrozumienia, że
kontynuowanie rozmowy zależy od badanego, równocześnie pozostawiając czas na
ewentualne uświadomienie sobie, co utrudnia mówienie o konkretnych sprawach.
204 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

Milczenie jest jedną z tych technik, które wydają się proste, ale mogą też wzbudzać
dużo wątpliwości. Czytelnik zna zapewne z własnego doświadczenia milczenie, które
pomaga się skupić, nie naciska i ułatwia odnalezienie słów; zdarza się jednak, że staje się
ono trudne do wytrzymania i pełne napięcia, szczególnie gdy trwa zbyt długo. W takim
milczeniu osoba badana może czuć się zagubiona. Diagnosta może wtedy
przeformułowaćpytanie, i jeśli było zbyt ogólne - uszczegółowić je (zamiast Opowiedz
mi o swojej matce - Opowiedz, jak wyglądają twoje kontakty Z matką). Jeśli zaś było
zbyt szczegółowe, dotykało zbyt wprost zagrażających treści, może je uogólnić - na
przykład "uprojekcyjnić" (zamiast Co ci się nie podoba w stosunku twojego szefa do
ciebie -Jak myślisz, na jakie cechy, zachowania szefa najczęściej narzekają podwładni?).
Diagnosta może też zmienić temat i poczekać, aż uda mu się nawiązać głębszy kontakt.
Inną techniką jest komunikat o dostrzeganej trudności; szczególnie przy
przedłużającymsię milczeniu, pojawiających się trudnościach z wysłowieniem się albo
pustce w głowie można powiedzieć na przykład: Rozumiem, że trudno jest pani o tym
mówić. Diagnosta może też próbować dopytać, co w danym momencie jest
najtrudniejsze - samo mówienie czy przeżywanie. Autorki podają przykład pytania,
które ma zwrócić uwagę badanego na emocje przeżywane w danym momencie: Czy
mógłby pan powiedzieć, co się teraz w panu dzieje? (s. 29). Diagnosta może też dokonać
parafrazy wypowiedzi osoby badanej (więcej o tej technice pisze w tym romie Ust jan).
Inną techniką jest prośba o konkretyzację wypowiedzi. Jeżeli badany chętnie
opowiada, ale o innych, a nie o sobie, możemy poprosić go, by powiedział, jak to
jest w jego przypadku: Proszę powiedzieć, jak pan się Z tym czuje, czy A jak pani reaguje
na zaczepki męża? Podobnie jest z intelektualizacją - staramy się, by osoba badana
zaczęła mówić o własnym doświadczeniu, uczuciach, a nie mówiła "z głowy". Pomóc
może w tym prośba o podanie przykładu z własnego życia - Proszę mi opowiedzieć, jak
wyglądało państwa ostatnie spotkanie.
Gdy opór staje się bardziej aktywny i osoba badana atakuje nas wprost, głównie
odnosząc się do naszych kompetencji zawodowych, nie należy, zdaniem autorek,
brać takiego ataku bezpośrednio do siebie. Opór jest sposobem (prawdopodobnie
najbliższym osobie badanej) w jaki radzi sobie ona z własnym napięciem. Diagnosta
zamiast wchodzić w polemikę, dotyczącą na przykład jego doświadczenia życiowego,
może skupić się na uczuciach, z którymi boryka się osoba badana, koncentrującsię na
"tu i teraz" badania. Diagnosta może powiedzieć: Rozumiem, że zdenerwowałopanią
moje pytanie. Geller i Król (op. cit.) podają przykład, w którym diagnosta może odnieść
się do własnych odczuć, by pomóc osobie badanej w wyrażeniu jej własnych: Poczułem
się tak, jakbym powiedziałcoś niewłaściwego,a nawet uraziłpanią tym pytaniem. A jak
pani się czuła, gdy zadałem to pytanie? (s. 31) .

4.2. Przykłady z praktyki psychologicznej


Istnieje też wiele sposobów radzenia sobie z oporem, które psychologowie stosują
w swojej praktyce, nie związanych z konkretnymi szkołami terapeutycznymi. Oto
przykłady takich interwencji dla różnie przejawiającego się oporu.
Opór i praca z oporem 205

(1) Gdy osoba badana "reaguje ciałem" (dostaje wypieków, drżąjej ręce, robi jej się
duszno, zaczyna ją boleć głowa) albo śmieje się opowiadając o smutnych sytuacjach,
d iagnosta może odzwierciedlić jej zachowanie. Może opisać to , co zauważył, czyli,
mówiąc przenośnie, "pokazać osobie badanej lustro". Na przykład: Zaczęliśmy
rozmawiać o tym, jak się pani układa z mężem i raptem rozbolała panią głowa. Albo
Mówi pan o bardzo smutnych przeżyciach i jednocześnie się uśmiecha. Takie
niepozorne zwrócenie uwagi na zachowanie osoby badanej może jej pomóc
w bardziej świadomej penetracji danego tematu. Jest to rodzaj interwencji
z pogranicza terapii i wywiadu. Może być ona pomocna wyłącznie wtedy, gdy
nawiążemy głęboki kontakt z osobą badaną i mamy poczucie, że chce się ona dalej
otworzyć, tylko jest jej to trudno zrobić. Więcej o tej technice pisze Dominika Ustjan
w tym tomie.
(2) Co robić gdy osoba badana stosuje jawny opór, czyli odmawia odpowiedzi na
konkretne pytanie? Zazwyczaj w trakcie zawierania kontraktu psycholog informuje
osobę badaną, że ma ona prawo odmówić odpowiedzi na pytanie. Można się jednak
zastanowić nad tym, na ile badany rzeczywiście nie chce poruszać danego tematu, a na
ile zostały pogwałcone prawa d ynamiki kontaktu i pytanie zb yt intymne zostało zadane
za wcześnie. W tym drugim przypadku możemy powiedzieć: Rozumiem, że nie chce
pani w tej chwili o tym mówić, jest to jednak ważny temat, wrócę do niego jeszcze
później, zgoda? W sytuacji, w której odpowiedź będzie zdecydowanie przecząca, nie
wydaje się sensownym naleganie - może ono jedynie zwiększyć poziom oporu. Brak
odpowiedzi na pytanie jest również informacją diagnostyczną. Diagnosta może taką
sytuację odebrać jako własną porażkę - "jestem miernym diagnostą, który nie potrafi
nawet namówić osoby badanej do udzielenia jakiejkolwiek odpowiedzi na pytanie";
myślę jednak, że bardziej przydatne dla diagnozy (a przy okazji własnego samo-
poczucia) będzie spojrzenie na tak przejawiający się opór z innej strony : oto osoba
badana ma świadomość, o czym nie chce mówić i jej mechanizmy obronne sprawnie
działają.
(3) Nieobca diagnostom jest też sytuacja, w której rozmówca uporczywie zmienia
temat. Diagnosta może dać wyraz temu , co zauważył: Kolejny raz, gdy pytam pana o
kontakty z siostrą, opowiada mi pan o swoich braciach. Psycholog może też dopytać o
trudność, która może się pojawić przy poruszaniu konkretnego tematu: Czy jest coś
związanego z pana siostrą, o czym trudno jest panu mówić?
(4) Jak wspominałam wcześniej, opór może się przejawiać również w tym, że
osoba porusza wiele spraw, nawet istotnych, ale w sposób bardzo powierzchowny.
Diagnosta może wtedy postawić hipotezę, że rozmówca próbuje przejąć kontrolę nad
spotkaniem (najprawdopodobniej, by zmniejszyć lęk związany z jej brakiem w sytuacji
badania). Diagnosta może przerwać osobie badanej, mówiąc na przykład: Spytałam o
pana kontakty z córeczką, a pan mówi mi o tym, jak mała zachowuje się w przedszko-
lu. Rozumiem, że jest to dla pana ważne, chciałabym jednak dowiedzieć się też o tym,
jak układają się panu kontakty Z córką. Diagnosta przerywa wtedy, jednocześnie
pokazując, że słu c ha , i że to co mówi osoba badana jest dla niego ważne. Kieruje
jednak rozmowę na tematy najistotniejsze. Oto inny przykład: Chwileczkę,
zatrzymajm y się w tym miejscu . Usłyszałem, że w pracy, podczas przerw na lunch,
206 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

dzieją się różne rzeczy, które są dla pana mniej lub bardziej śmieszne. Chciałbym się
jednak dowiedzieć, jak układają się pana stosunki z przełożonymi.
(5) Bywa też tak, że przez większość rozmowy diagnosta podążał za osobą badaną
nie mając problemu ze zrozumieniem tego, co ona mówi i raptem orientuje się, że coś
jest nie tak, że nie jest w stanie poskładać tego co usłyszał w sensowną całość. Gdy osoba
badana zaczyna się nagle zacinać, jąkać, powtarzać - to też oznaka oporu. Można wtedy
spróbować przypomnieć sobie, jaki temat wywołał tyle zamieszania, kiedy nastąpiło
pogorszenie jasności wypowiedzi i nawiązać do tego tematu w bardziej ogólny sposób
(pisałam o tym w punkcie dotyczącym przeformułowania pytania) albo zauważyć
trudność, o czym też wcześniej pisałam. Może być też tak, że poruszany temat utrudnia
diagnoście skupienie się na osobie badanej. Może to być oznaką oporu diagnosty,
o którym będę pisała w osobnej części tego rozdziału.
(6) Kiedy badany ma pustkę w głowie, może to oznaczać, że stracił kontakt
z własnymi myślami i uczuciami. W takiej sytuacji można wspólnie przyjrzeć się
momentowi, w którym pojawiła się pustka i nazwawszy temat, którego może ona
dotyczyć, spróbować zgłębić go w inny sposób. Jeśli temat jest zbyt zagrażający,
diagnosta może zdecydować się na zupełne pozostawienie go, albo na rozmowę o tym
co sprawiło, że jest tak trudny.
(7) Czasami osoba badana wydaje się lekko traktowaćsytuację badania, co objawia
się nieustannym żartowaniem z diagnosty lub z siebie. Bywa, że graniczy to z oka-
zywaniem terapeucie lekceważenia. Takie zachowanie może być oznaką dużego
napięcia związanego z nową dla badanego sytuacją. Bywa to bardzo uciążliwe dla
diagnosty. Można pokazać osobie badanej co robi: Zauważyłam, że od początku
naszego spotkania prawie cały czas pan sobie żartuje. Dodać własne uczucia: Szczerze
mówiąc, nienajlepiej się z tym czuję. Badany powinien jakoś na to zareagować. Czasem,
jeśli to nie wystarczy, diagnosta może powiedzieć co myśli na temat przyczyn tych
żartów, na przykład: Mam poczucie, jakby ta rozmowa była dla pana wyłącznie
zabawą, ewentualnie dodać: a chciałabym, by potraktował ją pan trochę poważniej.
(Choć tu pewno warto uważać, by nie zabrzmiało to jak ostra reprymenda). Drugą
sytuacją jest żartowanie osoby badanej z samej siebie. Jest to sytuacja podobna trochę
do wyrażania emocji nieadekwatnych w stosunku do poruszanych treści. I w tym
przypadku możemy odzwierciedlićzachowanie badanego.
(8) Gdy osoba badana łamie reguły kontraktu, psycholog spotyka się ze szczegól-
nie trudnym oporem. Osoba badana może na przykład odwrócić pytanie mówiąc:
A pan jak sobie z tym radzi? Diagnosta może odwołać się wtedy do kontraktu: Uma-
wialiśmy się, że nie będziemy mówić O mnie, chciałbym poświęcić ten czas właśnie pani.
Jeśli rozmówca domaga się rad, diagnosta może powiedzieć wprost, że ich nie
udziela. Z praktyki terapeutycznej wynika, że dawanie rad kończy się zazwyczaj grą
w "tak, ale ... " Czytelnik zna ją zapewne z kontaktów towarzyskich. Często, gdy
staramy się komuś poradzić coś co wydaje się nam dobrym rozwiązaniem, osoba
odpowiada "no tak, ale ". Na przykład mówimy: idź i z nim porozmawiaj i słyszymy
"to świetny pomysł, ale on i tak mnie nie wysłucha ... ". W takiej sytuacji diagnosta
może spróbowaćdowiedziećsię, co osoba badana próbowałajuż robić w danej sytuacji
i/lub co myśli, że można by jeszcze zrobić. Trochę inna sytuacja jest wtedy, gdy
Opór i praca z oporem 207

diagnosta ma tylko silne wrażenie, że osoba badana oczekuje od niego rady, choć nie
jest ona wyrażona wprost. Wtedy można podzielić się własnym wrażeniem: Mam
poczucie, że czeka pan abym mu coś poradziła.
Gdy osoba badana notorycznie się spóźnia albo kolejny raz przekłada spotka-
nie, diagnosta może "odkryć karty" , mówiąc : Kolejny raz odkłada pani spotkanie.
Zastanawiam się, czy w ogóle ma pani ochotę na nasze spotkanie, może jest coś, o co
mnie pani nie spytała, czego się pani obawia? Geller i Król (1987/91) zwracają uwagę
na niezręczność pytania "Dlaczego?". Pytanie Dlaczego trudno jest pani/panu o tym
mówić? jest naogół zamykające. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, pytanie
to zawiera założenie, że coś nie jest samo przez się uzasadnione, zrozumiałe i wymaga
wytłumaczenia,że osoba badana powinna znać przyczyny, które mogłaby przedstawić
diagnoście i jeśli nie potrafi (na przykład ma pustkę w głowie), to bardzo niedobrze. Po
drugie, słowo "dlaczego " wiąże się, często podświadomie, z sytuacjami, w których
zrobiliśmy coś złego, szczególnie w dzieciństwie. Kiedy dorośli pytali "dlaczego
stłukłeś wazonik?", wcale nie chcieli znać odpowiedzi na to pytanie; chcieli raczej
wyrazić swoją dezaprobatę wobec niecnego czynu, którego byliśmy sprawcą. Tak
więc, zadając pytanie zaczynającesię od tego niefortunnego słowa, powinniśmy liczyć
się z tym, że nieświadomie zostaniemy odebrani jako osoby, które chcą upomnieć
rozmówcę, że nie powinien mieć trudności z tym tematem.
(9) Niełatwą wydaje się również sytuacja, w której osoba badana stara się uwieść
diagnostę. W tym przypadku, podobnie jak przy innych formach oporu, diagnosta
może się zastanowić, czego broni ten opór, co takiego powoduje, że osoba badana
w sposób św i a d o m y (lub nie) próbuje go uwodzić. Może być to na przykład sposób na
zmianę relacji z psychologicznej na bardziej znaną - towarzyską. Uwodzący ma
w pewnym sensie kontrolę nad osobą, którą uwodzi; badany uwodząc stara się obniżyć
poziom lęku związany z nicznaną relacją, nad którą nie może panować. Reakcja
psychologa na opór przejawiający się w formie uwodzenia może polegać na
przekazaniu informacji, jak my czujemy się w danej sytuacji. By móc tego dokonać,
diagnosta najpierw obserwuje, co takiego konkretnie robi rozmówca, stara się
rozpoznać uczucia, które w nim to budzi, a następnie może podzielić się tym
z badanym. Na przykład: Zauważyłam,że co jakiś czas wpatruje się pan w mój dekolt,
czuję się w tej sytuacji trochę niezręcznie. Można też dodać: zastanawiam się, po co pan
to robi. Taka konfrontacja bywa jednak czasami zbyt trudna dla rozmówcy. Wtedy
możemy spróbować delikatnie zinterpretowaćjego zachowanie, mówiąc na przykład:
Mam wrażenie, że próbuje pan zm ien ić naszą relację na bardziej towarzyską. Czy jest
coś,
co przeszkadza panu w naszej obecnej relacji?
(10) Innym sposobem na pracę z oporem jest nawiązanie kontaktu z "twórcą
oporu'", Polega to na tym , że diagnosta stara się dotrzeć do treści, które wywołują
opór i następnie je nazwać, by przestały w sposób nieświadomy przeszkadzać w pro-

5 W trakcie pisania o tej technice "napisała mi si ę" jej nazwa w sposób znacząco inny, a mianowicie
kontakt m iel ibyśmy nawiązywa ć ze "s pra wcą op oru". To ciekawe przejęzyczenie pokazuje, że mimo
świadom ego uznania oporu za wa żne, wiele mówiące źródło informacji o rozmówcy, w mojej głowie tkw i
jednak obraz oporu jako czegoś negatywnego, za co n ależałoby ukarać rozmówcę.
208 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

cesie wywiadu . Wyobraźmy sobie, że jesteśmy psychologiem szkolnym i wzywamy do


siebie matkę "trudnego" ucznia, by dowiedzieć się czegoś więcej o funkcjonowaniu
naszego podopiecznego poza szkołą. Od początku spotkania mamy wrażenie, że matka
przybrała pozycję obronną i nie jesteśmy w stanie wiele si ę od niej dowiedzieć.
Możem y się wtedy zastanowić, czego się obawia, co powoduje, że zamiast czuć s i ę u nas
bezpiecznie, mus i się przed czymś bronić. Może sobie na przykład wyobrażać, że
wezwaliśmy ją po to, by pokazać jej, jaką jest okropną matką, powiedzieć jej, że bardzo
źle wychowuje swoje dziecko. Możemy wtedy powiedzieć, zgodnie z tym, co czujemy:
Zaprosiłam tu panią, bo chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o pani synu. Ponieważ
jest pani osobą, która zna go najlepiej i wi e, jaki jest poza szkołą, chcę panią prosić
o pomoc w dotarciu do tego, co może sprawiać mu trudność, w zrozum ieniu tego, co się
z nim dzieje. W ten sposób staramy się dotrzeć do tej części rozmówcy, która się czegoś
obawia i uspokoić ją.
W ymienione tu sposo by radzenia sobie z różnymi formami oporu nie są oczy-
wiście jedynymi możliwymi. Każde spotkanie z drugim człowiekiem ma swoj ą
specyfikę. Diagnosta dopasowuje interwencje do konkretnej osoby, z którą rozmawia,
ale i do swojego sposobu prowadzenia wywiadu.

5. Informacyjna funkcja oporu

Pomimo różnic w sposobie rozumienia pojęcia oporu (o czym pisałam w punkcie


2.1.) panuje zgoda co do tego, że zjawisko to dostarcza wielu cenn ych informacji.
Celem diagnosty jest zebrać jak najwięcej informacji o interesujących go obsza-
rach funkcjonowania osoby badanej. Przyjrzyjmy się więc jakich, wyrażanych nie
wprost, cennych informacji dostarcza nam opór prezentowany przez rozmówcę
w trakcie badania.
Możemy wyróżnić kilka obszarów, o których opór może informować:

(1) O tym co dzieje się z osobą badaną


• intrapsychicznie
- w trakcie badania
Obserwując opór osoby badanej możemy zobaczyć w jaki sposób radzi sobie ona
ze swoimi wewnętrznymi problemami, jak przejawia się u niej stres i jak sobie
z nim radzi (Messer, 2002). Możemy przyjrzeć się jakie mechanizm y obronne s ą
u niej najbardziej aktywne. Pisałam o tym w podrozdziale poświęconym prze-
jawom oporu. Sposób, w jaki badany stawia opór w trakcie rozmowy z psy-
chologiem, może odzwierciedlać generalny wzorzec nabyty w drodze rozwoju
i towarzyszący badanemu w życiu, szczególnie w trudnych sytuacjach.
- osobowościowo
Badania wskazują na to, że poziom oporu wiąże się z pewnymi cechami
osobowości. Szczególnie badania dotyczące reaktancji dowodzą, że koreluje ona
z innymi zmiennymi psychologicznymi i funkcjami rozwojowym i (por. Seibel
Opór i praca z oporem 209

i Dowd, 1994). Osoby cechujące się wysoką reaktancją, czyli takie, które będą
stawiały opór w większym stopniu w trakcie spotkania, są defensywne,
agresywne, dominujące, autonomiczne, a osoby o niskim poziomie reaktancji
mają silną potrzebę bliskich związków z innymi, są tolerancyjne, mają roz-
winiętąpotrzebę autoprezentacji (Dowd i Wallbrown, 1993; Dowd i in., 1994).
Van Denburg i Kiesler (2002) po sposobie w jaki badany stawia opór są w sta-
nie określić jego specyficzne miejsce na Kole Interpersonalnym", Autorzy
podają przykład, w którym klient notorycznie przeszkadza terapeucie, zabawiając
go. Takie zachowanie pozwala uniknąć introspekcji, która klientowi może
wydawać się przerażająca. Ten sposób manifestowania oporu charakterystyczny
jest według autorów dla osób, które reprezentują wzorzec histrioniczny.
• interpersonalnie
- w relacjach z innymi ludźmi
Van Denburg i Kiesler (2002) zauważają, że pacjent wchodzi w interakcję
z terapeutą w sposób znacząco podobny do tego, który prezentuje w życiu.
Pozwala to z jednej strony przewidzieć, jak może wyglądać opór w terapii (jeśli
mamy już zebranych trochę danych dotyczących funkcjonowania osoby badanej
w relacjach z innymi), a z drugiej - stawiać hipotezę, o tym jak wchodzi ona
w relacje z innymi (na podstawie obserwacji oporu osoby badanej w trakcie
wywiadu) (Arkowitz, 2002).
- w relacji terapeutycznej (diagnostycznej)
Opór przed zmianą i podążaniem za sugestiami, które daje terapeuta, może być
też traktowany jako sygnał, że osoba badana broni się przed zależnością od
terapeuty (Engle i Holiman, 2002), że działają u niej zdrowe mechanizmy, takie
jak stawianie granic, które pozwalają na różnicowanie pomiędzy własną osobą
a innymi (Bischoff i Tracey, 1995). W wywiadzie psychologicznym informować
nas może o tym sposób w jaki osoba badana reaguje na sytuację, w której ma
poczucie braku kontroli.

(2) O tym jak planować relację i interwencje terapeutyczne


Informacje, których dostarcza diagnoście sposób w jaki u osoby badanej przejawia
się opór, pomagają lepiej zrozumieć osobę badaną i dopasować do niej sposób
prowadzenia rozmowy i terapii (Newman, 2002). Beutler i in. (2001) opisują badania,
w których stwierdzono, że dyrektywne interwencje (wywodzące się z nurtu
behawioralno-poznawczego) najlepiej stosować w pracy z klientami, którzy prezentują
niski poziom oporu. Osoby o wysokim poziomie oporu lepiej reagują na interwencje
niedyrektywne (mające swoje źródła w nurtach psychodynamicznych, zorientowanych
na Ja i zorientowanych na relację). Badania wykazują również, że w przypadku
klientów stawiających szczególnie mocny opór zasadnym jest użycie interwencji

6 Koncepcja, według której zachowania interpersonalne jednostki mają wywołać u osoby, z którą
wchodzi w interakcję, odpowiedź komplementarną wobec tej, którą sama prezentuje, a dla niej zagr aż ającą
bądź nie świadomą . Wzorce komplementarnych zachowań (16) opisane są na kole, które autorzy koncepcji
nazwali "Kołem Interpersonalnym" (por. Van Denburg i Kiesler, 2002).
210 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

paradoksalnych", takich jak zapisanie objawu, powstrzymanie przed zmianą i operacje


pozycyjne (Dowd i in., 1988; Beutler i in., 2001).
Newman (2002) proponuje, by terapeuta spróbował odpowiedzieć sobie na
kilka pytań związanych z pojawiającym się oporem klienta. Przytoczę te, które wydają się
przydatne nie tylko w terapii, ale i w wywiadzie: jaką funkcję może mieć prezentowany
przez klienta opór; w jaki sposób odzwierciedla on nabyty w drodze rozwoju, stały
wzorzec oporu klienta; jakie idiosynkratyczne przekonania mogą leżeć u podstaw oporu
i wzmacniać go; czego klient może obawiać się, gdyby otworzył się bardziej przed
psychologiem i zaangażował w rozmowę; jakie czynniki środowiskowe mogą utrudniać
klientowi zmianę (w przypadku wywiadu psychologicznego - pełne uczestniczenie
w nim). Ostatnie pytanie dotyczy metaspojrzenia na to, co diagnosta myśli o oporze
klienta, a więc, co jeszcze diagnosta musi zrozumieć albo czego się dowiedzieć o klien-
cie i/lub co zmienić we własnym myśleniu o nim, by móc w pełni wykorzystać informa-
cje niesione przez opór. Dzięki przyjrzeniu się tym kwestiom możemy zobaczyć, jak
wiele informacji o kliencie i jego funkcjonowaniu opór niesie ze sobą.

6. Jak diagnosta odbiera opór osoby badanej


W literaturze dużo miejsca poświęca się temu, jak terapeuta reaguje na opór klienta
(Newman, 2002; Messer, 2002; Engle i Holiman, 2002; Arkowitz, 2002; Freeman
i Rosenfield, 2002; Moyers i Rollnick, 2002; Van Denburg i Kiesler, 2002; Bischoff
i Tracey, 1995; Beutler i in., 2001; Kottler, 2003). Ponieważ opór manifestuje się jako
brak współpracy z diagnostą, może budzić u niego wiele emocji. W języku psycho-
analitycznym reakcję emocjonalną na to, co dzieje się z klientem w trakcie terapii
nazywa się reakcją przeciwprzeniesieniową (Fremont i Anderson, 1986; Liegner,
2003). Zdaniem Messera (2002) diagnosta może reagować na zachowanie klienta na
dwa sposoby. Po pierwsze, odpowiedź terapeuty może bazować na jego własnych
potrzebach, nie zaś na potrzebach klienta. Autor podaje przykład klienta, który opuścił
sesję i nie zatelefonował, aby o tym poinformować. Terapeuta zadzwonił do niego, by
dowiedzieć się co się z nim dzieje. Taka reakcja podyktowana była, jak pisze, jego
własnym lękiem związanym z funkcjonowaniem klienta i własną potrzebą bycia jego
protektorem i wychowawcą, a nie potrzebami klienta, który właśnie swoim oporem
dawał znać, że potrzebuje więcej samodzielności i niezależności. Drugi sposób reakcji
przeciwprzeniesieniowej odnosi się do uczuć, które swoim zachowaniem klient chce
wywołać w terapeucie, a które istnieją w wewnętrznym świecie przeżyć klienta. Ten sam
klient opuszczając sesję chciał wywołać w terapeucie złość. Terapeuta poczuwszy
w sobie rodzaj irytacji zdał sobie sprawę z tego uczucia i mógł pracować nad złością
klienta i jej źródłami, sięgającymi w tym wypadku relacji z ojcem. W ten sposób
terapeuta staje się świadomy roli, w której zostaje niejako obsadzony przez klienta,
i jest w stanie użyć tego wglądu, by lepiej zrozumieć klienta i mu pomóc.

? Charakterystyczne dla terapii systemowej interwencje polegające między innymi na zachęceniu, a

nawet nakazaniu działań przeciwnych do oczekiwanych przez terapeutę (np. wzmacnianie zachowania, które
jest objawem, a które docelowo chcemy wyeliminować)
.
.',
Opór i praca z oporem 211

Przytaczane przeze mnie przykłady odnoszą się do sytuacji terapeutycznych.


Jednak w trakcie wywiadu diagnosta również może poczuć złość, irytację czy frustrację
związaną ze stawianiem oporu przez osobę badaną. Emocje te nie są jednak w tej
sytuacji poddawane analizie, ale mogą stać się podstawą do sformułowania hipotezy na
temat tego, jak inni ludzie mogą odbierać osobę badaną, a więc jak mogą wyglądać jej
relacje w życiu codziennym.
Reakcje diagnosty, które pojawiająsię w odpowiedzi na opór osoby badanej, mogą
być przeróżne. Newman (2002) wymienia znudzenie, poirytowanie, pasywną
rezygnację, obronę i tendencję do wdawania się w sprzeczki z klientem. W takiej
sytuacji profesjonalizm i charakter psychologa poddane są próbie. Autor postuluje
(zaznaczając, że nie jest to wcale takie proste), by terapeuta nie brał do siebie reakcji
oporowych klienta a raczej pozostał obserwatorem, który rozumie, co dzieje się
z klientem i jest otwarty na formułowanie nowych hipotez i znajdywanie innych
sposobów radzenia sobie z klientem i jego oporem.
W sytuacji, w której klient w trakcie terapii lub osoba badana podczas wywiadu
stawia opór, wystawiona na próbę jest również zwykła, ludzka potrzeba diagnosty do
bycia docenianym i nagradzanym. I to nie tylko przez innych ludzi, ale i przez siebie
samego. Jeśli w terapii klient zaczyna opuszczać sesje, nie daje nam dojść do słowa, czy
też nie jest w stanie zrobić żadnego kroku naprzód, a w trakcie wywiadu diagnosta nie
jest w stanie zebrać podstawowych wiadomości o funkcjonowaniu klienta, może to
powodować frustrację psychologa. Engle i Holiman (2002) zauważają, że im bardziej
terapeuta stawia się w pozycji "wiedzącego lepiej" tym trudniej jest mu przyjąć, że
klient może funkcjonować inaczej niż terapeuta to dla niego obmyślił, co z kolei
podnosi poziom oporu. Podobnie w trakcie wywiadu, nie zawsze udaje się diagnoście
zebrać dane dotyczące wszystkich interesujących go obszarów funkcjonowania
badanego. Nie znaczy to jednak, że informacje, do których udało się dotrzeć, są
bezużyteczne. O temacie, który wzbudził duży opór, wiemy chociażby tyle, że jest on
lękorwórczy i wart przyjrzenia się w toku terapii.
W literaturze podkreśla się, że im bardziej konfrontujący czy perswadujący staje się
terapeuta w odpowiedzi na opór klienta, tym trudniej jest ten opór zredukować (Moyers
i Rollnick, 2002). Podobnie jest z samoświadomością diagnosty - im bardziej jest on
świadomy tego, jakie uczucia budzi w nim osoba badana, tym łatwiej mu pracować
z oporem osoby badanej, zamiast z nim walczyć (Kottler, 2003). W pracy z oporem
przydaje się również umiejętność wyjścia poza własny, dobrze znany sposób wchodzenia
w relacje (Van Denburg i Kiesler, 2002). Autorzy podkreślają również rolę własnych
doświadczeń psychologa w pracy z klientem. Nawet jeśli diagnosta jest świadomy swoich
"miejsc trudnych", będzie bardziej podatny na reakcję przeciwprzeniesieniową
w kontakcie z osobami, które trudności mają w tych samych obszarach.
Dotykamy tu zjawiska związanego z przeciwprzeniesieniem, a mianowicie oporu
diagnosty. Zdarza się, że to diagnosta w świadomy lub nieświadomy sposób pomija
pewne wątki w trakcie wywiadu. Mogą być to treści, które rzeczywiście są silnie
chronione przez osobę badaną. Czasem jednak obchodzenie tematu jest raczej
manewrem diagnosty, który w ten sposób redukuje własny lęk. I tu znów kwestia
samoświadomościdiagnosty odgrywa dużą rolę. Im lepiej będzie on znał swoje "słabe"
miejsca, tym mniejsze ryzyko pojawienia się tego typu oporu.
21,2 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

7. Badania nad zjawiskiem oporu


Jak już wspominałam, zdania uczonych na temat źródeł, przejawów i sposobów
radzenia sobie z oporem, jak i samej jego struktury, są podzielone. Badacze, teoretycy
i klinicyści różnie opisują opór, traktując go jako zjawisko intrapsychiczne,
interpersonalne lub mające dwie składowe - zależną od klienta i wynikającą
z interakcji klient-psycholog. Inne różnice dotyczą tego, czy opór jest ujmowany jako
stan, czy cecha; zjawisko jedno czy wielowymiarowe. Niektórzy autorzy postrzegają
opór jako zjawisko dychotomiczne, które może pojawić się lub nie, inni jako
kontinuum - od pełnego oporu poprzez pasywny brak współpracy do zachowań
współpracujących (Beutler, Moleiro i Talebi, 2002). Sytuacja ta utrudnia prowadzenie
systematycznych badań nad oporem i ich syntezę; potrzebne są metaanalizy i bardziej
spójne koncepcje zjawiska oporu, uwzględniające różne jego aspekty (Beutler i in.,
2001; Beutler, Moleiro i Talebi, 2002).

7.1. Metody badawcze


Powstało wiele testów do badania oporu i reaktancji". Do metod badających stan
należą:
(1) Skala Oporu Pacjenta - Patient Resistance Scale (PRS; Morgan i in., 1982).
Skala ta składa się z siedmiu pozycji mierzących poziom wyrażanej przez pacjenta
obronności (defensiveness) w trakcie sesji.
(2) Skala Oporu - The Resistance Scale (TRS; SchuIler, Crits-Christoph i Connolly,
1991) identyfikuje cztery typy zachowań oporowych: obcesowy(szorstki)/zmienny
(Abrupt/Shifting), opozycyjny (Oppositional) , monotonny/wahający się (Flat/Halting) ,
niezdecydowany/wątpiący (Vague/Doubting).
(3) Lista Kategorii Oporu Klienta - Client Resistance Code (CRC, Chamberlain i in.,
1984) to metoda wywodząca się z nurtu behawioralnego. Lista składa się z 11 kategorii
zachowań oporowych i dwóch kategorii zachowań współpracujących. Do oporowych
zalicza się: sprzeciw (konfrontacja, sprzeciw, narzekanie); niezgadzanie się z terapeutą;
wyrażanie braku nadziei (poddawanie się lub samo-obwinianie); obwinianie (narzekanie
lub plotkowanie; bronienie innych; bronienie siebie; wymuszanie własnego porządku
sesji; zbaczanie z tematu; nie reagowanie przez pięć i więcej sekund); brak odpowiedzi
(unikanie odpowiedzi); dyskwalifikowanie (zaprzeczanie własnym wcześniejszym
słowom lub wypowiadanie ekstremalnych stwierdzeń).

Metody badawcze dotyczące oporu-cechy to:


(1) Skala Oporu Klienta - Client Resistance Scale (CRS; Mahalik, 1994). Mierzy
ona wysiłki klienta zmierzające do uniknięcia bolesnych uczuć w trakcie i poza terapią.
(2) Terapeutyczna Skala Reaktancji - Th e Therapeutic Reactance Scale (TRS;
Dowd, Milne i Wise, 1991) to wywodząca się z teorii reaktancji metoda samoopisowa.

8 Żaden jednak nie d oczekał się wersji polskiej . Za sadnym byłoby zapewne srworzenie pol skiego resru,
który badałby zjawisko oporu lub przynajmniej adaptacja któregoś z już istniejących w wersji o b c oj ę zy c z n ej .
Opór i praca z oporem 213

(3) Kwestionariusz do Mierzenia Reaktancji Psychologicznej - The Questionnaire


for Measuring Psychological Reactance (QMPRj Merz, 1983) zawiera 18 pozycji
i mierzy reaktancię psychologiczną rozumianą jednoczynnikowo.
(4) Wybór Oddziaływań Terapeutycznych, Arkusz Oceny dla Klinicysty - The
Systematic Treatment Selection, Clinician Rating Form (STS-CRFj Fisher, Beutler
i Williams, 1999) zawiera skalę związaną z oporem-cechą. Terapeuta określa stopień,
w jakim pacjent blokuje interakcje, unika konfrontacji, walczy z wymaganiami
i zachowuje się w sposób opozycyjny lub pasywno-niewspółpracujący nie tylko
w sytuacji terapii.

7.2. Problemy badawcze


Beutler i in. (2001) opisują badania, które zostały przeprowadzone za pomocą
różnych narzędzi, a dotyczyły oporu, interwencji terapeutycznych i wyników terapii.
Aż 9 z 11 przytaczanych przez autorów badań wskazuje na to, że opór negatywnie
koreluje z wynikami terapii, a 16 z 20 na to, że z pacjentami, którzy manifestująduży
opór lepiej pracować w sposób mniej dyrektywny niż z tymi, których poziom oporu nie
jest zbyt duży - tu przydają się metody bardziej dyrektywne. Autorzy zauważają jednak,
że wyniki badań, które wskazują na to, że pacjenci stawiający silny opór doświadczają
mniej korzyści z terapii i są bardziej skłonni do przedterminowego zakończeniaterapii,
mogą wynikać częściowo z problemów definicyjnych, a więc być artefaktem, jeśli
opór zdefiniowany zostanie jako brak możliwości osiągnięcia poprawy przez klien-
ta. Tak więc największym ograniczeniem w badaniu zjawiska oporu jest brak jednoli-
tej definicji i co za tym idzie - jednego, spójnego z tą definicją narzędzia do mierze-
nia oporu.
Wracając do kwestii zależności wyników terapii od poziomu prezentowanego
przez klientów oporu, Stoolmiller i in. (1993), w badaniach nad krzywoliniową
dynamiką oporu, stwierdzili, że rodziny, które w trakcie terapii wykazują niski poziom
oporu, a także rodziny manifestująceprzez cały czas trwania terapii bardzo wysoki jego
poziom, korzystają z terapii w znacznie mniejszym stopniu niż rodziny, których opór
wzrasta w procesie terapii, a potem zostaje pozytywnie przepracowany i się zmniejsza.
Podobne wyniki, odnoszące się do terapii indywidualnej, opisują Hill i in. (1992),
Tracey i Ray (1984) i Tracey (1986). Wyniki te są sprzeczne z tym, co piszą Beutler
i wsp. (2001,2002) o zasadach odnoszących się do oporu. Autorzy proponują między
innymi, by terapeuci starali się uniknąć sytuacji stymulujących opór klienta, by poziom
oporu był jak naj niższy, a co za tym idzie, terapia była najbardziej efektywna. Myślę, że
możemy różnie rozumieć tę sprzeczność. Jeśli poziom oporu klienta samoistnie nie
zwiększa się w trakcie terapii, to stymulowanie go przez terapeutę może rzeczywiście
pogorszyć sytuację, a w najlepszym wypadku jej nie zmienić. Jeżeli opór samoistnie
rośnie, wówczas również nie powinien być dodatkowo stymulowany przez terapeutę,
a efektywnie przepracowany. Z drugiej strony, samo pojawienie się oporu nie musi
przesądzać o niepowodzeniu terapii. Pojawienie się oporu w sytuacji wywiadu zaś nie
musi być równoznaczne z tym, że między diagnostą a badanym dzieje się coś złego.
214 Wywiad jako spotkanie z człowiekiem

Może to oznaczać, że rozmówca dotarł do ważnych dla niego i zarazem trudnych


obszarów, a diagnosta, towarzysząc mu w sposób nie stymulujący oporu, może
doprowadzić do łagodnego wyjścia z sytuacji chwilowego impasu.

7.3. Kwestie otwarte


Oprócz problemów badawczych, które opisałam wyze), pozostają też pewne
otwarte kwestie związane ze zjawiskiem oporu. Beutler, Clarkin i Bongar (2000)
zwrócili uwagę, że na poziom oporu, oprócz mniej lub bardziej dyrektywnej reakcji
terapeuty, mogą mieć wpływ inne zmienne. Wyróżnili oni pięć takich zmiennych, które
działają na siebie nawzajem, a które należy brać pod uwagę w procesie selekcji
pacjentów do terapii: style radzenia sobie, pogorszenie funkcjonowania, subiektywny
stres, wsparcie społeczne i złożoność problemu. Dalsze badania powinny dotyczyć
wzajemnego związku między tymi czynnikami, a szczególnie ich wpływu na opór.
Bischoff i Tracey (1995) postulują badania nad wpływem oporu rozumianego jako
cecha (potencjalnej reaktancji), umiejscowienia kontroli, diagnozy, płci i powagi
choroby na sposób reakcji na zalecenia terapeuty. Natomiast Arkowitz (2002)
proponuje stworzenie jednego schematu klasyfikacyjnego oporu, który ułatwi
terapeutom rozumienie różnych źródeł oporu i w zależności od tego - dobór róż­
nych interwencji potrzebnych do pracy z nim.

You might also like