(bohaterka opisuje swój pierwszy dzień na Uniwersytecie)

“Snowflake” by Louise Nealon

(p.14; 16)

I find myself following a woman on her way to work. She is wearing a pair of runners with a pencil skirt and
tights, takeaway coffee in one hand, briefcase in the other. She’s walking as if she’s trying to catch up with
the rest of the day. I keep my distances a few paces behind her. We cross a wide bridge that vibrates under
the weight of all our footsteps, bouncing under our feet as though it’s trying to cheer us up.

(…)

I make it look like I’m waiting for someone in case anyone is watching me. I look at my phone and my watch
and scan the curious parade that passes by. Androgynous grunge, preppy blazers, cropped capri trousers,
Abercrombie and Fitch jumpers, Ralph Lauren T-shirts, tote bags adorned with badges for obscure political
campaigns.

A girl wearing a yellow raincoat gets off her bike. It’s one of those vintage bicycles with a wicker basket at
the front. I have no idea how she is pulling off the raincoat. Black hair. Freckles. Nose-piercing. She looks
happy – excited, but not in an embarrassing way.

“Płatek Śniegu” - Louise Nealon

Tak się złożyło, że podążam za pewną kobietą idącą do pracy. Ubrana była w ołówkową spódnicę, tenisówki
oraz cienkie rajstopy. W jednej ręce trzyma aktówkę, a w drugiej kubek kawy na wynos. Idzie, tak, jakby
próbowała dogonić resztę dnia. Trzymam się na dystans, kilka kroków za nią. Przekroczyłyśmy szeroki most,
który wibrował po każdym naszym kroku, podskakując, jakby próbował nas rozweselić.

(...)

Udaję, że na kogoś czekam, na wypadek, gdyby ktoś mnie obserwował. Patrzę to na telefon, to na zegarek
oraz odprowadzam wzrokiem mijającą mnie, osobliwą paradę. Obojnaczy grunge, eleganckie marynarki,
skrócone spodnie capri, swetry marki Abercrombie and Fitch, koszulki Ralph Lauren, torby na ramię
przyozdobione emblematami mało znanych politycznych kampanii.

Dziewczyna ubrana w żółty płaszcz przeciwdeszczowy zsiada ze swojego roweru. To jeden z tych
klasycznych rowerów z wiklinowym koszykiem z przodu. Nie mam pojęcia jak udaje jej się wyglądać tak
stylowo w tym płaszczu. Czarne włosy. Piegi. Kolczyk w nosie. Wygląda na szczęśliwą – podekscytowaną, ale
nie w żenujący sposób.