Professional Documents
Culture Documents
Lekcja 15 Odrodzenie Na Ziemiach Polskich. Klasa 6
Lekcja 15 Odrodzenie Na Ziemiach Polskich. Klasa 6
Lekcja 15 Odrodzenie Na Ziemiach Polskich. Klasa 6
biw=1360&bih=576&tbm=isch&sa=1&ei=jFWnXYuEOJDWkwWNga3oDQ&q=Krakow&oq
Lekcja 15
6. Odrodzenie w Polsce:
• przebudowa Wawelu,
Wawel był prawdopodobnie jednym z ośrodków władzy plemienia Wiślan, żyjących tu na przełomie VIII
i IX wieku. O ich legendarnych władcach Kraku i Wandzie, mających żyć w VII i VIII wieku, wspomniał
XIII-wieczny kronikarz Wincenty Kadłubek. W X wieku ziemie Wiślan, i tym samym Kraków, weszły
w skład powstającego państwa polskiego.
Obecna budowla zawiera fragmenty romańskie i znaczne partie gotyckie, swój obecny kształt uzyskała
jednak głównie w latach ok. 1504-1535 za czasów królów Aleksandra Jagiellończyka (1501-1506) i
Zygmunta Starego (1506-1548). W 1000 roku zostało utworzone biskupstwo krakowskie, czego
konsekwencją była budowa katedry – siedziby biskupa. W 1305 lub 1306 roku katedra spłonęła, ale
nie w całości, w związku z czym w 1320 roku możliwa była koronacja Władysława Łokietka. Zamek
został przebudowany pod koniec XIV wieku przez Władysława Jagiełłę i Jadwigę, za których rządów
dobudowano tzw. Kurzą Stopkę i Wieżę Duńską. Z zamku tego zachowała się także tzw. sala Jadwigi i
Jagiełły, w której eksponowany jest obecnie Szczerbiec.
• arrasy wawelskie,
Arrasy powstały w Brukseli, około 1550-1560, w ciągu dziejów zyskały
miano polskiego „skarbu narodowego”. Z kolekcji tkanin gromadzonych przez
Zygmunta Augusta do naszych czasów przetrwało 136 sztuk.
Źródło grafiki: https://www.google.com/search?biw=1360&bih=576&tbm=isch&sa=1&ei=XlGnXb7uCO71qwGCuLrYAw&q=arrasy+krakowskie&oq
Sale na Wawelu
• dzwon Zygmunta.
Na Wawelu wiele jest pięknych i majestatu pełnych komnat, lecz jedna z nich zasługuje na szczególną
uwagę. Jedni zwą ją Tronową, inni zaś Poselską. Lecz bez względu na to jak jest zwaną, sala ta jest
dziwów pełna, bo spod sufitu głowy drewniane spoglądają, a tak misternie rzeźbione, że jako żywe
zdawać by się mogły.
LEGENDA
Pewnego dnia targowego gdy kupcy z dalekich stron kramy swoje rozstawili, a ludzie tłoczyli się
wokół po przedmioty piękne i pożyteczne, krzyk się zruszył i poruszenie. –Złodziej! Ratunku! Łapcie!-
krzyczał kupiec, który ze sprzedaży pasów przecudnej, ręcznej roboty był znany, nie tylko tu, ale i w
całym kraju. Złodziejaszek skorzystał na nieuwadze pasamonika i pochwycił bogato zdobione pas
leżący na stole. Poruszył się więc tłum, bo ludzie uczciwi chcieli pomóc w złapaniu złodzieja, nikt go
jednak nie zauważył. Wtem ktoś na drugim końcu targu krzyknął –Tu jest pas!- zrabowany przedmiot
leżał u stóp biednej wdowy, która nie bardzo wiedziała o co chodzi. Po chwili roztrzęsiony kupiec
wraz ze strażnikami poprowadził kobietę wprost na zamek, gdzie stanąć miała przed obliczem króla.
A trzeba wiedzieć, że w czasach tych Zygmunt August srodze karał złodziei. –To nie ja, nie ja, ja tylko
stałam… tłumaczyła się nieporadnie zaskoczona kobieta, lecz skoro ona nie potrafiła się wytłumaczyć
to jak król miał o jej niewinności świadczyć. Skazano więc wdowę na przykładną chłostę na rynku.
Zapłakała na to biedaczka i wyrzekła – Jeśli nikt nie chce stanąć w mej obronie, to choć niech
przemówię te głowy drewniane! A po jej słowach rzecz się stała niezwykła, spod sklepienia głos
usłyszeli zebrani –Królu Auguście sądź sprawiedliwie. To owa postać kobiety w białym czepcu
wyrzekła te słowa. Więc raz jeszcze cały sąd przeprowadzono, podczas którego świadek się znal azł,
który wdowę uniewinnił, zeznaniem, że widział jak młody chłopak biegnąc pas jej jedynie pod nogi
rzucił. Uniewinniona sakiewkę dostała jako zadośćuczynienie. A głowy…
Nigdy więcej żadna z nich nie odważyła się już odezwać, a tej, która ośmieliła się sąd królewski
kwestionować, król rozkazał opaskę na ustach dorzeźbić.
Głowy wawelskie to pierwotnie 194 rzeźby, które znajdowały się w kasetonowym suficie w Sali
Poselskiej na Zamku Królewskim w Krakowie.
Do dzisiaj przetrwało jedynie 30. Przedstawiają osoby różnych stanów. W 1869 r. 24 z nich zostały
wywiezione do Moskwy, szczęśliwie powróciły do kraju. W latach 1925- 1927 Xawery Dunikowski
wykonał cykl jeszcze 12 „głów wawelskich”, jednak te nigdy nie znalazły się w stropie Sali.
Obraz Jana Matejki „Zawieszenie dzwonu Zygmunta na wieży katedry w roku 1521 w Krakowie”
Źródło:https://www.google.com/search?biw=1360&bih=576&tbm=isch&sa=1&ei=BVWnXZKSD4OakwXwrYCABQ&q=dzwon+zygmunta&
Źródło: Internet
Do 2000 roku Dzwon Zygmunta , z uwagi na swoją wagę ponad 12 ton , był największy w Polsce.
Zdetronizował go Dzwon Maryja Bogurodzica , który zawisł w Bazylice w Licheniu. Ten nowy dzwon
waży prawie 15 ton.
LEGENDA
Z Dzwonem Zygmunta związana jest legenda , opowiadająca o pewnym 13 letnim chłopcu
o imieniu Staś , który mieszkał u stóp Wawelu .
Matka chłopca zmarła młodo , więc w zasadzie wychowywała go ciotka. To właśnie ona , dbając
o wykształcenie sieroty , posłała go do najlepszego gimnazjum Św. Anny
w Krakowie.
Staś zawsze, gdy tylko nadarzała się po temu okazja , wsłuchiwał się w potężne tony Dzwonu
Zygmunta .
Pewnego razu wraz z kolegami z gimnazjum wdrapał się na Wieżę Katedry , gdzie
młodzieńcy jakimś sposobem rozkołysali serce Dzwonu . Wydarzenie to odnotował „Dziennik
Polski” , informujący Krakowian , iż Zygmunt tym razem zadzwonił bez okazji.
Kościelni zaprowadzili urwisów do biskupa , a tam Staś przyznał się , że zrobił to dlatego,
iż chciał by Zygmunt tylko dla niego zadzwonił .
Wtedy to padły słowa , które na całe życie zapadły w serce chłopca – „Dzwon Zygmunta bije
tylko dla znakomitych mężów”.
Staś poprzysiągł sobie , że zrobi wszystko , aby na to zasłużyć.
Tak też się stało , bo chłopcem tym okazał się Stanisław Wyspiański , którego ,
w jego ostatniej drodze, żegnał dostojny głos Dzwonu Zygmunta .
Stanisław Wyspiański
Stanisław Wyspiański – „Macierzyństwo”