Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 2

Przekręt wszechczasów część V

Ludzie sprawnie działający w systemie bardzo dokładnie określają swój status. Nie mam na myśli
statusu materialnego, bądź nadmuchanego ego, żeby pokazać komuś, że ma doktorat, bądź jest
prawnikiem. Prawda, że ogół nie rozumie o co chodzi i robi to z automatu, są jednak ludzie, którzy
doskonale wiedzą co robią i po co.

Jak już pisałem wcześniej – wewnątrz systemu, bardzo ważna jest rola tzw. CAPACITY, czyli urząd, jaki
piastuje dany człowiek. Jak Obomba Assclown zwraca się do ludzi, każdy kto wymienia jego osobę
mówi wyraźnie PRESIDENT OF UNITED STATES Barack Obomba ;), jak dostajemy list od kancelarii, jest
wyraźnie napisane LTD, mecenas, sędzia, ktokolwiek do nas się zwraca, nawet najmniejsza gnida
sądowa tutaj, czyli Magistrate, ZAWSZE podaje tytuł przed nazwiskiem – dlaczego?

Otóż działa to na kilka sposobów:

1. Wyraźnie zwraca uwagę na fakt KTO do nas pisze. Człowiek Barack Obomba może mi co najwyżej
podskoczyć, ale kiedy ja nosze czapkę pracownika USA, to PREZYDENT Barack Obomba może wsadzić
mnie do pudła na resztę życia bez przywileju procesu i bez postawienia zarzutów, na podstawie
jakiejś bzdurnej ustawy o terroryzmie, nawet jak nie zrobiłem zupełnie nic, gwałcąc moje wszystkie
prawa ludzkie – tylko dlatego, że nie mam żadnych praw ludzkich/naturalnych kiedy piastuję rolę
pracownika USA.

2. Stawia wyraźną barierę pomiędzy oficjalnym stanowiskiem, a prywatnym statusem nadawcy. Co to


znaczy – jeżeli dostajemy korespondencję od adwokata, to pisze do nas ADWOKAT (dajmy na to
ANDRZEJ NOWAK), nie Andrzej Nowak, lat 38, ojciec 2 dzieci – to bardzo ważne. Pan Andrzej w swojej
oficjalnej roli jako MECENAS A. NOWAK ma nie tylko swój biznes, ale również ma swoją polisę
ubezpieczeniową na ten biznes i rolę, jaką pełni. Jest ubezpieczony w roli MECENASA na wypadek
jakby zrobił jakąś krzywdę komuś w czasie swojej pracy (takich sk.....synow jest w Polsce tysiące,
niestety). Więc tu jest ściana bezpieczeństwa dla pana Andrzeja. Jeżeli zrobi on komuś krzywdę, i
zostanie to udowodnione – pan A. nie będzie bulić ze swojej kasy (a już na pewno nie całą sumę), pan
MECENAS A. NOWAK, za pośrednictwem ubezpieczyciela, pokryje koszty.... Ojciec dostaje pismo od
lekarza pani doktor ANNY SOBOTA, że na badanie trzeba czekać aż 7 miesięcy – ojciec umiera po 3.
Czy pani Anna Sobota będzie miała kłopoty? Nie, DOKTOR ANNA SOBOTA robi dokładnie to, co
korporacja NFZ pod opieką RP jej nakazała, a w swojej oficjalnej roli ma również ubezpieczyciela, na
wypadek gdyby córka owego ojca chciała kogoś zaskarżyć, majątek pani Anny Sobota w prywatnej
roli będzie nietknięty, bądź bardzo nieznacznie.

To się tyczy niemal wszystkich ról/posad/capacities jakich używamy na co dzień. Dlaczego policjant
wali pałką nastolatka i nie idzie siedzieć za zabójstwo?? Bo stróż prawa korporacyjnego ma
ubezpieczyciela, który za to zapłaci. Albo i nie, bo dziś ludzie nie znają swoich praw. Ten sam policjant
po pracy zabije 14 latka – w swojej prywatnej roli – idzie siedzieć na parę lat (zazwyczaj dużo krócej,
bo koledzy z systemu – sędziowie – dbają o swoje pieski – policję)

3. Tytuł określa również przynależność do organizacji, adwokat jest członkiem BAR ASSOCIATION,
czyli LAW SOCIETY, każda adwokacka gnida (mówię to celowo, bo wiem kim są i jaką rolę pełnią w
systemie), która zdała egzamin BAR jest członkiem tego bractwa i cieszy się niemal nieograniczoną
wolnością do popełniania błędów, błędów, które kosztują majątki, a nierzadko życie ludzkie. 
Na tym to polega. Każdy, kto robi to świadomie, używa swojego tytułu po to, żeby oddzielić siebie
(człowieka) od roli, jaką pełni w systemie, a co za tym idzie ograniczyć odpowiedzialność, jaką ponosi
podczas pełnienia roli.

My zakładamy wiele czapek codziennie, mamy również rolę wewnątrz naszej osoby prawnej rolę,
która daje nam bardzo dużą władzę nad tym korporacyjnym bytem, ale o tym w innej części.

Piotras

C.d.n.

You might also like