Professional Documents
Culture Documents
AK-03 - 2021 (Karabin Ppanc Wz. 35 UR)
AK-03 - 2021 (Karabin Ppanc Wz. 35 UR)
ISSN 1233-8567
Łączność z Krajem
Karabin przeciwpancerny kb wz. 35 – kryptonim „UR”
2. Korpus w drodze do Italii
Radiostacja BP-5 skonstruowana przez inż. Tadeusza Heftmana
i produkowana od 1944 r. w Polskim Wojskowym Warsztacie
fot. archiwum
14 lutego 2021 r.
Wrocławskie obchody
79. rocznicy powołania
Armii Krajowej
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
1
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot. arch. Autora
kpt. Józef Srebrzyński ps. „Józef ” jako szef nawiązała po raz pierwszy łączność radiową
łączności technicznej w Oddziale V Komen- z Budapesztem, który z kolei 8 marca
dy Okupacji Niemieckiej ZWZ (od czerwca nawiązał łączność Francją. W czerwcu
1940 Komendy Głównej ZWZ). W okre- 1940 r. Kraj uzyskał łączność z bazami
sie późniejszym w Oddziale V KG ZWZ w Bukareszcie i Stambule. Nie wiemy
ukształtowały się dwa działy pracy: ope- jaki sprzęt posłużył do nawiązania pierw-
racyjny (łączność radiowa) oraz produkcji szej łączności radiowej. Wszystko wskazuje
i zaopatrzenia. Pracami działu operacyjnego na to, że była to radiostacja wykonana
kierował por. K. Bogacki. Gdy z począt- przez chor. rez. inż. Zygmunta Burghardta
kiem 1942 r. powołano Dowództwo Wojsk w bazie „Romek”, którą z Budapesztu przy-
Łączności Armii Krajowej, na jego czele wiózł kurier. Inny przekaz mówi jednak
stanął mjr Jerzy Uszycki ps. „Ort”, „Jurski”, o wykorzystaniu 50-watowej radiostacji
zastępcą dowódcy został mjr Józef Srebrzyń- krótkofalowej, która została przygotowana
ski ps. „Józef ”, a szefem sztabu kpt. Konrad w 1938 r. na potrzeby lotu stratosferyczne-
Bogacki ps. „Zaremba”, „Kobra” (po jego go balonu „Stella Poloniae”.
aresztowaniu zastąpił go mjr Feliks Dzikie- Kłopoty sprzętowe były podstawową
lewski ps. „Oliw”). trudnością nie tylko dla podziemia w Kraju.
Elementy do nawiązania łączności W połowie grudnia 1939 r. paryska Komen-
Komenda Główna ZWZ w Kraju otrzyma- da Główna ZWZ dysponowała jedynie
ła na początku lutego 1940 r. Z uwagi na 4 radiostacjami. W okupowanym Kraju
niewielką moc radiostacji korespondencja w połowie 1940 r. na terenie okupacji
radiowa z Komendą Główną ZWZ w Pary- niemieckiej ZWZ posiadał trzy radiosta-
żu miała być prowadzona za pośredni- cje i dwie na terenie okupacji sowieckiej.
ctwem polskich baz łączności w Budapesz- Konspiracja wymagała małych, łatwych do
cie i Bukareszcie. 4 marca 1940 r. Warszawa ukrycia i transportu radiostacji krótkofa-
2
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
3
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot. Polska Zbrojna
4
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
5
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot. arch. Autora
6
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
Wyjście z pracą na
teren Okręgu AK Kielce
był spowodowany rosną-
cą ilością korespondencji
do nadania i rosnącą sku-
tecznością niemieckich
służb nasłuchowych
i goniometrycznych.
Czas nadawania w War-
szawie musiał być ogra-
niczony do 20 minut,
a później nawet do 10
min. W rejonach I i II
plutonu do 60 minut
i maksimum dwóch
seansów w jednym miej-
scu. W marcu 1942 r.
została uruchomiona
radiostacja w Kielcach,
7
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot. arch. Autora
centrali łączności przejęła wszystkie sprawy specjalną radiostację „San”, która w okre-
związane ze zrzutami zaopatrzenia i cicho- ślonych godzinach nadawała teksty szkolne
ciemnych. w tempie ustalanym przez kraj. Teksty te
Rozbudowa sieci radio zwiększyła zapo- odbierali kandydaci na radiotelegrafistów
trzebowanie na radiotelegrafistów. Utwo- w całym kraju pod nadzorem instrukto-
rzono kolejną kompanię o kryptonimie rów kompanii „Omnibus”. W ten sposób
„Omnibus”. Dowódcą kompanii został por. wyszkolono ponad 300 radiotelegrafistów
Aleksander Dakowski ps. „Aleksander”. i radiotelegrafistek.
Jej zadaniem było prowadzenie szkolenia Ruchem korespondencji do nadania oraz
w zakresie radiotelegrafii w poszczególnych odebranej zawiadywała Centrala Przekaź-
Okręgach oraz pomoc przy organizowa- nikowa Depesz, kierowana przez kpt. Wła-
niu ośrodków radiowych i uruchamianiu dysława Mikę „Narcyza”, potem kpt. Wac-
radiostacji. Kompania nadzorowała również ława Tarnowskiego „Korala”. Jej zadaniem
terenowe bazy korespondencyjne Komendy było przekazywanie z Kancelarii Głównej
Głównej, które poza Górami Świętokrzy- Wydziału V-K zaszyfrowanych radiogra-
skimi działały w lasach rejonu Piotrków – mów do nadania do kompanii „Orbis”
Tomaszów Mazowiecki oraz koło Skiernie- i „Kram” oraz przekazywanie w drugą stro-
wic, w Puszczy Mariańskiej, w lasach koło nę nadchodzących do Kraju drogą radiową
Częstochowy i w rejonie Białej Podlaskiej. szyfrogramów.
Nadzorowała również produkcję i naprawę We wrześniu 1943 r. z połączenia trzech
sprzętu w poszczególnych okręgach. istniejących kompanii powstał Bata-
Dla ujednolicenia szkolenia, w Ośrodku lion Radiotelegraficzny „Iskry”, którym
Radiowym pod Londynem, uruchomiono dowodził mjr Stanisław Bilski ps. „Gryf ”,
8
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
(od września 1944 r. mjr Władysław Mika Batalion Łączności Sztabu NW), Ośrodkiem
ps. „Narcyz”). Stan kadrowy batalionu się- Wyszkolenia w Polmont i Polskimi Wojsko-
gał 270 żołnierzy (w tym 13 cichociem- wymi Warsztatami Radiowymi w Stanmore,
nych), a jeśli doliczymy zespoły ochrony w których produkowano radiostacje typu AP.
radiostacji – ponad 600 żołnierzy. Początkowo radiostacje Oddziału Radio
W lipcu 1944 roku na terenie kraju praco- Sztabu NW były rozrzucone w okolicach
wało 61 radiostacji odbiorczo-nadawczych, Stanmore i Kings Langley. W 1943 r.
nazywanych Wandami, z czego 9 było przy- wszystkie zostały skoncentrowane w ośrod-
dzielonych do Komendy Głównej AK i do ku nadawczym mieszczącym się w Chip-
Komendy Okręgu Warszawa, 25 było w dys- perfield Lodge. Ośrodek odbiorczy umiesz-
pozycji Komend Okręgowych lub Inspekto- czono nieopodal, w odległym o 2 km
ratów, 5 do oddziałów partyzanckich, 11 do Barnes Lodge koło Kings Langley, gdzie
tzw. sieci lotniczej (przydział 8 pozostałych mieściło się również Kierownictwo Ruchu,
nie jest znany). przez które przechodziły telegramy odbie-
Komórką sztabu Naczelnego Wodza, której rane i nadawane. W połowie 1944 r. ośro-
podlegała cała łączność radiowa z okupowa- dek nadawczy dysponował 16 czynnymi
ną Polską, był Wydział Łączności Oddział nadajnikami, a odbiorczy 39 odbiornikami.
VI Sztabu Naczelnego Wodza, kierowany Centrala łączności w Barnes Lodge pełniła
przez kpt. dypl. inż. Tadeusza Lisickiego. podwójną funkcję. Była zarówno ośrodkiem
Nadzorował on na bieżąco łączność radiową nadawczo-odbiorczym, jak i stacją przekaź-
z Krajem, szkolenie w zakresie radiołączności, nikową całego systemu łączności radiowej
zakup i produkcję sprzętu łączności. Wydział AK. W 1944 r. jej pracę wspomagała uru-
współpracował z Oddziałem Radio Sztabu chomiona w południowych Włoszech cen-
Naczelnego Wodza (od września 1944 r. trala łączności „Mewa”. n
9
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
Karabin przeciwpancerny
kb wz. 35 – kryptonim „UR”
(cz. 1)
Jego wprowadzenie do uzbrojenia polskich oddziałów objęte było ścisłą tajemnicą wojskową.
Potoczna nazwa tej broni – „UR” (od „Urugwaj”) – pochodzi z próby ukrycia jej istnienia przed
wrogimi służbami wywiadowczymi. Karabin miał być rzekomo produkowany na eksport do Urugwaju.
Dlatego broń ta we wrześniu 1939 r. była całkowitym zaskoczeniem dla Niemców. „UR” okazał się
bardzo skuteczną bronią, zdolną z odległości mniejszej niż 100 m przebić pancerz każdego czołgu
niemieckiego z tego okresu, łącznie z najbardziej zaawansowanym – Panzer IV.
10
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
11
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
12
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
Mówił o nim – Młody ten inżynier, genialny tym całkowitą wytrzymałość. Posiadał sześ-
konstruktor, pełen młodzieńczego entuzja- cioczęściowy zamek, umożliwiający łatwy
zmu, jakiegoś tajemniczego instynktu i smy- i szybki demontaż oraz hamulec wylotowy
kałki, wyznający zasadę, że niczego nie pochłaniający około 60% energii odrzutu.
wolno konstruować bez obliczeń i że tam, Broń była dostosowana do przygotowane-
gdzie nie wiadomo, jak liczyć, trzeba przyjąć go wcześniej naboju o wymiarach 7,92 ×
najprawdopodobniejszą hipotezę, którą póź- 86 mm z klasycznym pociskiem SC, które-
niej doświadczenie potwierdzi albo odrzuci, mu zwiększono ładunek prochowy. Karabin
postanowił zastosować do nowej broni wszyst- w pełni spełniał postawione przed nim ocze-
ko, co technika dotąd znała, aby zmniejszyć kiwania względem przebijalności płyt pan-
jej ciężar. Zamek jego pomysłu, niesłychanie cernych. Niestety wysokie ciśnienie i gazy,
prosty, a równocześnie zwarty, wykazywał jakie powstawały w momencie wystrzału,
dużą wytrzymałość mimo małej wagi. Przy przyczyniały się do szybkiego wypalania lufy
obliczaniu grubości lufy przyjął on nie bar- już po czterdziestu strzałach. Ponadto reak-
dzo jeszcze podówczas rozpracowaną hipotezę cje powodowały silne zakleszczanie się łusek
o wytrzymałości na krótkotrwałe obciążenia. w komorze nabojowej, natomiast w spłonce
Wreszcie zastosował, podówczas dopiero ząb- powstawał otwór, przez który gazy uderzały
kujący, hamulec wylotowy. w strzelca przez trzon zamkowy.
Nowy karabin był prawie o połowę lżejszy Prace udoskonalające oraz likwidujące
(9,5 kg) niż karabin inżyniera Karczew- zaistniałe problemy, w tym przede wszyst-
skiego (około 16 kg), zachowując przy kim krótką żywotność lufy, trwały około
13
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
14
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
15
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
16
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
17
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot.: domena publiczna
Działacze Rady Pomocy Żydom podczas obchodów trzeciej rocznicy powstania w getcie warszawskim,
kwiecień 1946 r. Obecni: (od prawej) Piotr Gajewski, Marek Ferdynand Arczyński,
Władysław Bartoszewski, Adolf Berman, Tadeusz Rek.
W 1942 roku koniec wojny wydawał się bardzo odległy. W warunkach okupacji następowała
demoralizacja części społeczeństwa, a swoje żniwo zbierał – narzucony przez niemiecki terror – zwykły
ludzki strach. Pierwszą zbiorową ofiarą zaś stali się Żydzi.
18
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
19
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
mum pozwalające-
go na zaspokojenie
głodu. Przełamy-
wały jednak strach,
poczucie bezsilno-
ści i zaszczucia. Ten
gest wsparcia, ale
też zainteresowania
fot.: Kancelaria Sejmu
przez organizację
oraz niewątpliwie
opieki, potrzebny
był także ludziom
dającym schronie-
nie. Miał wzmac-
Pomnik „Żegoty” w Warszawie – Rada Pomocy Żydom niać poczucie speł-
przy Delegaturze Rządu RP na Kraj w latach 1942-1945 nionego obowiązku
i właściwie podjętej
Najistotniejsze jednak były sprawy finan- decyzji. Dla wielu niestety łatwiej i bez-
sowe. Za pośrednictwem Delegatury „Żego- pieczniej było wydać uciekinierów.
ta” otrzymywała z funduszu przesyłanego Osobne miejsce zajmowało niesienie
z Londynu różnymi nielegalnymi drogami ratunku osieroconym dzieciom żydowskim,
stałe miesięczne dotacje. Ich wysokość rosła, pozostałym po likwidacji gett, tułającym się
od początkowej kwoty 250 tys., do 500 tys. po całym kraju. Akcja pomocy dzieciom
w 1943 r. i 1 mln, a nawet więcej w 1944 r. – wspominała Maria Kann – spotkała się
Osobno swoimi kanałami organizacje żydow- z dużą życzliwością i zrozumieniem polskie-
skie na Zachodzie wspierały finansowo swo- go społeczeństwa. Niektóre kościoły wyda-
ich reprezentantów w Radzie. Na pewno wały dla nich metryki wcześniej zmarłych
w skali potrzeb środki były niewystarczające. niemowląt, zabezpieczające dzieci znacznie
Tworząc strukturę organizacyjną Rady lepiej niż fałszywe dokumenty, ponieważ
Pomocy Żydom, powołano referaty, któ- można było w każdej chwili sprawdzić ich
rych zakres pracy pokrywał się z głównymi wiarygodność. Dzieci, których nie można
kierunkami działań „Żegoty”: finansowy, było umieścić u osób prywatnych, zabierały
legalizacyjny, mieszkaniowy, antyszantażo- domy dziecka i klasztory.
wy, propagandowy, dziecięcy, do spraw pro- Rada Pomocy Żydom przez cały okres
wincji, a od jesieni 1943 r. doszły jeszcze okupacji objęła swoim działaniem około 30
dwa: lekarski i odzieżowy. tys. osób. Nie wiemy, jak wielu objęła akcja
Potrzebowano pieniędzy i jeszcze raz „Żegota” jako forma pomocy i ilu dzięki
pieniędzy. Uciekinierom z gett niezbędna niej przeżyło. Przypadków jednostkowych,
była pomoc materialna. Ze względu na chociażby incydentalnych, odnotowano
własne ubóstwo niewielu Polaków ukry- dużo. Niestety za wierność podstawowym
wających Żydów było w stanie zapewnić ideałom, za niesienie pomocy bliźniemu,
im warunki pozwalające na przetrwanie. przyszło nieraz srogo zapłacić. n
Kwoty wypłacane w poszczególnych przy- Autor dziękuje Konradowi Ślusarskiemu (IPN)
padkach nie pokrywały czasem nawet mini- za zwrócenie uwagi na cytowany dokument niemiecki.
20
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
Konspiracja wojskowa
w powiecie łańcuckim
podczas II wojny światowej
Andrzej Borcz
21
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot.: Andrzej Borcz
Odnalezione opaski naramienne WP 39pp (Obwód Łańcut AK) eksponowane w Prywatnym Muzeum
Podkarpackich Pól Bitewnych w Krośnie
Stysioł ps. „Iskra”, Emil Kübler ps. „Wróg”, ps. „Konar”, Kazimierz Pelc ps. „Puchar”,
Zygmunt Bauer ps. „Soja”, Jan Czajkowski Jerzy Spis ps. „Kmita”, Bolesław Teichman
ps. „Dusiek” i inni. Wśród leżajskich inicja- ps. „Dąb”, Jan Walat ps. „Brzoza”, Aleksan-
torów działalności podziemnej byli: Rudolf der Pelc ps. „Kordian”, Tadeusz Krzan, ps.
Roman Jaszowski ps. „Lampart”, Jan Kisie- „Oczko”.
lewicz ps. „Wilga”, Tomasz Maruszak ps. Obwód ZWZ-AK Łańcut (kryptonimy:
„Szarski”, Stanisław Makosik ps. „Krzysz- „Łucjan”, „Łabędź”, „Łukasz”, „Łosoś”,
tof ”, Antoni Śliwiński ps. „Szczygieł”, „Łowy”, „Łozina”, „Borsuki”, „IV/13”,
„Rdza”, Józef Najder ps. „Ułan”, Stani- „IV/013”, „X37”, „U28”, „R/d”) dzielił się
sław Niezgoda ps. „Serb”, Helena Jaszowska na 10 placówek terenowych, oznaczonych
ps. „Sylwia”, Antoni Wojnar ps. „Mucha”, kryptonimami liczbowymi od 1 do 10, które
Antoni Wojnar ps. „Ważny”. terytorialnie odpowiadały gminom miej-
Na początku 1940 roku została zaprzy- skim lub wiejskim tj. Placówka nr 1 Łańcut
siężona już do ZWZ kolejna grupa konspi- miasto, Placówka nr 2 Leżajsk (Leżajsk,
ratorów, a wśród nich byli: Józef Borcz ps. Stare Miasto, Przychojec), Placówka nr 3
„Krótki”, Kazimierz Szwacz ps. „Gangster”, Czarna (Czarna, Dąbrówki, Wola Bliższa,
Tadeusz Bosakowski ps. „Heros”, Leopold Wola Dalsza, Głuchów, Dębina), Placówka
Didyk ps. „Cyrus”, Leszek Gąsiorowski ps. nr 4 Giedlarowa (Giedlarowa, Biedaczów,
„Eskulap”, Eugeniusz Grad ps. „Ozyrys”, Gwizdów, Brzóza Królewska, Wierzawice),
Józef Lenar ps. „Piłka”, Władysław Michno Placówka nr 5 Grodzisko (Grodzisko Dolne,
22
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
23
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
24
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
25
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
Partyzanckie Termopile
Tragedia O.P. AK „Błysk”
Łuby Sobieńskie – 9 maja 1944 r.
Wacława Juszkiewicz-Kamieńska
Wstawał wtedy dzień piękny, ciepły, zwanej też Łubami Sobieńskimi, liczącej
słoneczny, wiosenny. Nic nie zapowia- ledwie 5 gospodarstw. Mieli tu okrzep-
dało tragedii. Żołnierze nowopowstałe- nąć, pod okiem doświadczonego dowódcy
go Oddziału Partyzanckiego „Błysk”, po por. „Górala” (Wilhelma Franciszka Czu-
przejściu forsownym marszem 30 kilome- laka) oraz nabrać sił do walki z Niemca-
trów, zaszyli się w białaczowskich lasach. mi. Wystawione posterunki, z powodu
Znaleźli schronienie u gościnnych i odważ- panującej ciszy i spokoju, zostały nad
nych gospodarzy małej Kolonii Ludwików, ranem zwinięte. Tymczasem około piątej,
26
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
na skutek zdrady, Kolonię otoczyli nie- Oddział przestał istnieć. Wieś legła w gru-
mieccy żandarmi w sile 1 kompanii, dobrze zach. Przed odejściem Niemcy rzucili mar-
uzbrojonej i wspartej drużyną granatowej twe ciała na stos i podpalili.
policji z Rudy Malenieckiej. Zażądali od Kiedy pogorzelcy wrócili z lasu, nad
zaskoczonych partyzantów poddania się, zgliszczami unosił się dym, swąd spalonych
ale Ci odpowiedzieli ogniem. Wywiązała domów i ludzkich ciał. Wraz z przyby-
się obustronna strzelanina, która ze strony łym sierżantem AK „Białym” (Henrykiem
Niemców została wsparta nalotem niemie- Mieszkowskim) pochowali zmarłych od kul
ckiego samolotu. Zrzucone granaty, strzały i ognia w piwnicy spalonego domostwa.
z broni pokładowej wzmogły panikę miesz- Po kilku tygodniach – nocą – koledzy-
kańców, burząc i zapalając zabudowania, -partyzanci przynieśli trumny i przewieźli
siejąc dodatkowo śmierć wśród otoczo- poległych do zakrzewskiego lasu, pod świętą
nych. W nierównej walce z przeważającą figurę. 27 sierpnia 1945 roku bohaterzy
siłą wroga poległo 16 partyzantów wraz „Partyzanckich Termopil” znaleźli godne
z dowódcą. Zginęła ciężarna matka Natalia miejsce na parafialnym cmentarzu w Para-
Paduszyńska i jej 3-letni synek. dyżu, niedaleko opoczyńskiego Żarnowa.
11 maja 2003 r. przybyliśmy pod partyzanckie „Złote Wrota”, aby oddać cześć tym, co życie złożyli
na ołtarzu Ojczyzny. Przy dźwiękach wojskowych werbli ponownie stanęli do apelu:
1. „Góral” – d-ca O.P. „Błysk”, por. Wilhelm Franciszek Czulak, 31 lat, był z Bystrzycy k. Bielska;
2. „Kruczek” – kpr. pchor. Mieczysław Cieślik – miał 24 lata, pochodził z Żarnowa;
3. „Tomala” – kpr. Tadeusz Józef Tomczyński – miał 31 lat, był z Paradyża;
4. „Mazur” – kpr. Marian Jan Ambroszczyk – miał 27 lat, był z Alfonsowa,
5. „Mróz” – plut. Piotr Szymański – miał 29 lat, był z Piotrkowa Trybunalskiego;
6. „Sady” – kpr. Antoni Jędrzejczyk – miał 27 lat, pochodził z Gościmowic;
7. „Lis” – st. strz. Mieczysław Śpiewak – miał 23 lata, był z Paradyża;
8. „Zawisza” – st. strz. Tadeusz Szczegielniak – miał 21 lat, był z Paradyża;
9. „Żbik” – st. strz. Mieczysław Antoni Stańczyk – miał 24 lata, był z Dąbrówki;
10. „Zenit” – st. strz. Aleksander Stanisław Gałka – miał 31 lat, był z Tomaszowa Mazowieckiego;
11. „Dziki” – st. strz. Władysław Nowak – miał 17 lat, pochodził z Łodzi;
12. „Marek” – st. strz. NN – miał 17 lat, pochodził z Piotrkowa Trybunalskiego;
13. „Mrówka” – hm. por. cz. wojny Walerian Mytkowicz – pochodził z Piotrkowa Trybunalskiego;
14. „Jesion” – st. strz. Tadeusz Bartłomiej Odrowąż-Pieniążek – miał lat 19, pochodził z Grabicy;
15. „Sokół” – strz. Władysław Morawski – miał 25 lat, pochodził z Jankowa;
16. „Poznańczyk” – strz. NN – pochodził z Poznania.
Cześć ich pamięci!
Bibliografia w Redakcji BI n
27
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
Duch epoki
Wzrastał i kształtował swoje życie ks.
fot.: domena publiczna
28
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
nakładały się tu napięcia społeczne i ucisk polach bitewnych Europy – doszło do wojny
narodowy. 13 listopada 1904 r. na warszaw- między zaborcami. Z Krakowa wyruszyły do
skim placu Grzybowskim w czasie demon- walki legionowe kadrówki, w Warszawie
stracji PPS przeciwko poborowi do wojska zaś kształtowała się konspiracyjna Polska
rosyjskiego i wysyłaniu polskiego rekruta na Organizacja Wojskowa. Jednakże Warszawa
front dalekowschodni padły strzały do żan- była zatęchłym prowincjonalnym miastem
darmów carskich. Było to pierwsze otwarte z duszną atmosferą serwilizmu prorosyj-
wystąpienie przeciwko zaborcy rosyjskiemu skiego i bezwstydnego odwrócenia się od
od Powstania Styczniowego, czas nazywany ducha wolnościowego. Kiedy w połowie
czwartym powstaniem lub pierwszą rewolu- 1915 r. Moskale zostali wyparci z Warszawy,
cją (1904–1908). Za robotnikami poszli rze- odchodzących kacapów żegnały łzy i kwiaty
mieślnicy, studenci i uczniowie, inteligencja, warszawian łkających, że nasi odchodzą…
wreszcie chłopi. Ograniczony sukces zmagań W ciągu dwóch lat jednak nastąpiła inte-
o częściową polonizację oświaty i administra- lektualna zmiana świadomości politycznej
cji zachęcał do podjęcia dalszych działań wol- i mentalnościowej mieszkańców Warszawy.
nościowych. Kościół podjął się roli patrona Wielkie stutysięczne pochody trzeciomajo-
organizacji społecznych o charakterze chrześ- we, postawienie Krzyża Traugutta na sto-
cijańskim; powstało wówczas Stowarzysze- kach cytadeli, przywrócenie narodowych
nie Robotników Chrześcijańskich, Związek imponderabiliów w życiu codziennym – to
Rzemieślników Chrześcijańskich, Katolickie ewidentne objawy nowego myślenia naro-
Towarzystwo Kobiet Polskich i szereg innych dowego warszawian.
lokalnych struktur. Arcybiskup warszawski W 1916 r. zaborcy postanowili przy-
Aleksander Kakowski, w ślad za metropolitą spieszyć rozwiązanie sprawy przyszłości
gnieźnieńsko-poznańskim Edmundem Dal- Polski za cenę pozyskania polskiego rekru-
borem, powołującym Związek Towarzystw ta. 5 listopada 1916 r. został ogłoszony
Dobroczynnych „Caritas”, utworzył Katoli- akt dwóch cesarzy – Franciszka Józefa
cki Związek Instytucji i Zakładów Wycho- I Habsburga (1830-1916) i Wilhelma II
wawczych „Caritas”. To niektóre tylko fak- Hohenzollerna (1859–1941). Zapowiadał
tory, konteksty i doświadczenia, które były on utworzenie z ziem zaboru rosyjskiego
w okresie dojrzewania młodego Edwarda samodzielnego państwa polskiego z dzie-
Detkensa jego udziałem i podejmowanych dziczną monarchią, konstytucyjnym ustro-
przezeń decyzji życiowych. jem i własnym wojskiem; nie określono
Tuż przed konfliktem światowym wykry- jednak granic przyszłego państwa, ani też
stalizowały się w społeczeństwie polskim samego władcy, wojsko zaś miało doraźnie
dwie wizje: prawicowo-narodowa Dmow- pozostawać pod komendą obcą. Mimo
skiego i lewicowo-niepodległościowa Pił- tych ograniczeń akt z 5 listopada miał duże
sudskiego. To dwubiegunowe rozdarcie znaczenie, gdyż sprawa polska została pod-
miało swoje odniesienie w zaborze rosyj- niesiona jako kwestia międzynarodowa.
skim i austriackim. Minęło blisko 120 lat W dwa miesiące później prezydent Stanów
od chwili, gdy państwa zaborcze ostatecznie, Zjednoczonych Thomas Woodrow Wilson
jak się wydawało, wymazały Polskę z poli- (1856–1924), laureat Pokojowej Nagrody
tycznej mapy Europy. Stało się jednak to, Nobla w 1919 r., w orędziu do senatu
o czym marzyły pokolenia Polaków, którzy wspomniał o potrzebie utworzenia wolnej,
w imię Niepodległej przelewali krew na zjednoczonej i niepodległej Polski.
29
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
30
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot. Wikipedia
czan – przeciwników Unii Brzeskiej, bea-
tyfikowany w 1643 r. przez Urbana VIII,
kanonizowany przez Piusa IX w 1867 r.
Rząd Narodowy w 1863 r. ogłosił Jozafata
Kuncewicza patronem powstańców. Papież Parafia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej
Pius IX, zwany „papieżem polskim”, polecił Maryi Panny w Żbikowie (Pruszków)
przechować świecę do chwili zmartwych-
wstania Polski; w archikatedrze warszawskiej Żbików
arcybiskupowi Aleksandrowi Kakowskiemu Pierwsza praca jest bardzo ważna, bo ona
w styczniu 1920 r. przekazał ją świadek uro- kształtuje w młodej, otwartej osobowości
czystości rzymskich z 1867 r. biskup Józef człowieka, zwłaszcza kapłana, trwałe nawyki
Pelczar. W dowód nieprzemijających warto- i przyzwyczajenia. Szczęśliwie w pierwszej
ści chrześcijańskich i patriotycznych świecę swojej pracy ks. Detkens trafił do parafii pw.
corocznie obnoszono w procesji Bożego Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi
Ciała w okresie międzywojennym. Panny w podwarszawskim Żbikowie (dziś
Niewątpliwym atutem stosunkowo silne- dzielnica Pruszkowa), gdzie od niedawna
go oddziaływania chrześcijańskich ideałów był proboszczem (od 1908 r.) ks. Józef
na polską aktywność niepodległościową była Szczucki. Proboszcz szybko docenił ener-
trwająca od wieków „polonizacja” Kościoła gię neoprezbitera-wikariusza i coraz częś-
katolickiego i jej wzajemne oddziaływanie ciej wykorzystywał go w zarządzaniu para-
na cały świat chrześcijański. Sarmatyzm fią, a nawet pozwalał podejmować decyzje
i duch mesjanizmu polskiego utwierdził w swoim imieniu. Przyniosło to dobre
misję narodu polskiego ad intra (in foro efekty, bo ks. Edward obiecał mieszkańcom
interno) w postaci dochowania zawartego Żbikowa, że jeżeli zbudują u siebie kaplicę,
w chwili chrztu Piastowiczów przymierza, to w każdą niedzielę i święta przyjedzie do
zachowania wiary ojców i kultywowania nich, aby odprawić im mszę świętą. Kapli-
idei wolności, oraz ad extra (in foro publico) ca powstała w 1910 r. i – wywiązując się
w postaci służby innym narodom, łącznie z zobowiązań – ks. Edward był przez dwa
z obroną chrześcijaństwa w Europie. lata pierwszym nieformalnym proboszczem
31
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
Pruszkowa. Przez pięcioletni okres wikariu- mebel stanowił mały kuferek, na nim ksiądz
szowania w Żbikowie ks. Detkens pogłębił położył Wiatyk i na kolanach słuchał długiej
wrażliwość i sumienność młodego kapłana spowiedzi – ostatniej, potem udzielił Sakra-
wobec bliźnich, do których był posłany; to mentów. To było przed wojną… przed tamtą
był okres ważny, formacyjny i motywacyjny wojną. W ks. Detkensie doceniano jego
w kształtowaniu osobowości Detkensa. zdolności kierowania sumieniami ludzkimi.
W 1926 r. ks. Detkens uzyskał magiste-
Katedra Rzeczypospolitej rium na Uniwersytecie Warszawskim ze
W 1913 r. ks. Detkens został przez świętej teologii (studia rozpoczął w 1922 r.).
swojego dawnego regensa seminaryjne- Studiował na tym samym roku z ks. Edwar-
go, a następnie arcybiskupa warszawskie- dem Szwejnicem, z którym później przyj-
go, ks. Aleksandra Kakowskiego, prze- dzie mu współpracować. Detkens bywał
niesiony do kolegium wikariuszy katedry na wykładach z historii estetyki polihisto-
pw. św. Jana Chrzciciela w Warszawie. ra prof. Władysława Tatarkiewicza; wielki
Odtąd na stałe związał się z Warszawą – naukowiec zapamiętał swego studenta jako
wikariuszem przy katedrze był 16 lat, sta- wyróżniającego się „żywotnością zaintereso-
jąc się świadkiem najważniejszych wyda- wań”. Przez wiele lat pracował jako prefekt-
rzeń w stolicy z okresu I wojny światowej, -katecheta w warszawskich szkołach, m.in.
powstania i pierwszych, trudnych lat II w prywatnej szkole Cecylii Kozłowskiej
Rzeczypospolitej. przy ul. Świętojańskiej, gdzie poza religią
W roli duszpasterza katedralnego zastała uczył także historii i literatury polskiej (te
go wojna światowa; doświadczył wkrocze- ostatnie konspiracyjnie, bo jeszcze w okre-
nia do Warszawy wojsk niemieckich, ich sie rosyjskiego panowania), w prywatnym
arogancji w zakresie spraw kościelnych, żeńskim gimnazjum humanistycznym Hali-
domagania się fetowania aktu obu cesarzy ny Gepnerówny oraz gimnazjum żeńskim
z 1916 r., wreszcie rozbrajania Niemców Władysławy Lange przy ul. Senatorskiej 6,
w 1918 r. i początków niepodległości Polski, w gimnazjum i liceum im. Jana Zamoyskie-
zagrożenia stolicy przez bolszewicki najazd go i innych. Przez wiele lat działał wśród
i cudu nad Wisłą. Pogrzebu ks. mjr. Ignace- tzw. żółtych związków zawodowych-syn-
go Skorupki zapewne nie oglądał, bo założył dykalistów, robotników w Stowarzyszeniu
mundur i jako kapelan wojskowy przebywał Robotników Chrześcijańskich.
na froncie. Ale był już uczestnikiem w kate-
drze nabożeństwa pogrzebowego zamor- Juventus Christiana
dowanego pierwszego prezydenta Gabriela Ks. Detkens przy warszawskich uczel-
Narutowicza, później przeżywał bratobójcze niach wyższych prowadził katolickie sto-
starcia w maju 1926 r. warzyszenie Juventus Christiana, założone
Poznał dobrze problemy duszpastersko- przez ks. Szwejnica w 1921 r., skupiające
-społeczne parafii katedralnej, bogactwo elit inteligencką młodzież katolicką, działające
i biedotę staromiejskich zaułków zamiesz- w ramach duszpasterstwa akademickiego.
kującą sutereny i poddasza kamieniczek. Jak Ks. Detkens już w roku następnym kierował
pisze Franciszka Burska, ks. Detkens jako drugim kołem (koło mogło liczyć mak-
wikariusz katedry Św. Jana przyszedł do simum dwudziestu członków i członkiń)
umierającego starego człowieka: w malutkiej stowarzyszenia, a dwa lata później – trze-
izdebce na barłogu umierał nędzarz; jedyny cim. Niemal od początku współuczestniczył
32
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
33
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot.: www.warszawa1939.pl
Kościół św. Anny w Warszawie, fotografia sprzed 1925 r. W głębi widoczna panorama Pragi i most Kierbedzia.
Akademickiego przy kościele św. Anny się wytargować. Pięć lat później, po śmier-
w Warszawie oraz mianował ks. Edwarda ci dotychczasowego rektora, ks. Edwarda
Szwejnica pierwszym rektorem i duszpa- Szwejnicy, przejął jego obowiązki, obej-
sterzem akademickim. To był znakomity mując stanowisko duszpasterza środowisk
pedagog i znawca problemów młodzieży, akademickich w stolicy.
od wielu lat pracujący wśród młodzieży Choroba coraz bardziej eliminowała ks.
szkolnej i studenckiej. Jego rekolekcje sta- Szwejnica, a jego obowiązki przejmował ks.
wały się fenomenem życia chrześcijańskie- Detkens. Z helskiego uzdrowiska ks. Szwej-
go stolicy. Ostatnie nauki rekolekcyjne, nic pisał do swego przyjaciela i wkrótce
które wygłaszał w 1934 r., zgromadziły następcy: Wierny Edku, całe wnętrze mam
niemal 15 tys. studentów. Był człowie- zniszczone, ani siedzieć, ani chodzić, ani
kiem o wielkiej osobowości. W 1929 r. ks. leżeć. […] Niech się nie dziwią, jeśli nagle
Detkens został pomocnikiem ks. Szwej- umrę. Życzę Ci dobrych wakacji. Oddany
nica i wikariuszem w kościele św. Anny, i wierny Edw.
a faktycznie wicerektorem tego kościoła. Zmarł w szpitalu w stolicy 30 lipca 1934 r.
Tłumaczył to Ryszardowi Przelaskowskie- To ks. Detkensowi przyszło powiadomić
mu sam Detkens: Objąłem na propozycję matkę przyjaciela-kapłana o jego zgonie
ks. Szwejnica, a więc na prośbę Iuventus, i wręczyć jej pożegnalny list od syna.
stanowisko w kościele akademickim – mam Zdecydował, choć z wewnętrznymi opo-
być wikariuszem-pomocnikiem ks. Szwej- rami, kontynuować dzieło poprzednika
nica. W związku z tym musiałem rzucić i prowadzić duszpasterstwo akademickie.
lekcje w gimn. Zamoyskiego. Kardynał się Wiedział, że różni się od ks. Szwejnica
uparł, nie pozwolił. Sprawa była w zawie- i może budzić opory u części społeczności
szeniu. […] Ostatecznie rzuciłem 8 godzin, akademickiej. Spotkał go w większości ser-
a zostawiłem sobie tylko 6. Tyle udało mi deczny odzew, otrzymał też szczerą przyjaźń
34
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
młodych ludzi. Na pierwszej – po nominacji niej rządzić się [...] w życiu [...] osobistym,
na rektora św. Anny – mszy akademi- rodzinnym, społecznym, narodowym i pań-
ckiej świątynia była wypełniona studen- stwowym”. Wtedy przed szczytem Jasnej
tami, wykładowcami, kuratorami, senio- Góry zebrało się niemal 20 tys. studentów,
rami, działaczami katolickich organizacji a modlitwie przewodniczył kard. August
oraz licznymi pocztami sztandarowymi. Hlond, prymas Polski. W czerwcu 1938 r.
Ks. Detkens nie zamierzał przewodzić, wraz z akademikami uczestniczył w uro-
pragnął być przede wszystkim duszpaste- czystościach kanonizacyjnych św. Andrzeja
rzem, ojcem i przyjacielem młodych ludzi. Boboli, potem zaś uczestniczył w pompa-
Poza tym miał talent organizacyjny, co tycznym sprowadzeniu szczątków świętego
wielu doceniło. Jego współpracownikami do Warszawy.
byli: wicerektor ks. Tadeusz Jachimowski, W 1938 r. zamieszczono artykuł o ks.
Zbigniew Kamiński (kierownik Juventus Detkensie w pracy zbiorowej wydanej na
Christiana) i Stefan Piotrowski (opiekun dziesięciolecie duszpasterstwa akademickie-
Stowarzyszenia Akademickiego Pomoc go przy kościele św. Anny. Pisano tam: Pod
Bliźniemu oraz organizator rekolekcji kierunkiem Rektora praca katolickich orga-
ogólnoakademickich i pielgrzymek jasno- nizacji akademickich w Warszawie rozwija
górskich). Nowy rektor powołał Komi- się i rośnie stale. Rekolekcje otwarte w koś-
tet Duszpasterski skupiający kapelanów ciele św. Anny skupiają tysiące młodzieży,
poszczególnych organizacji akademickich, ilość rekolekcji zamkniętych rośnie z każdym
zwłaszcza dobrze układała się współpra- rokiem. Doprowadził również ks. Detkens
ca z moderatorem Sodalicji Mariańskiej do końca rozpoczętą organizację pielgrzymek
Akademików ks. Władysławem Lewando- i ogólnopolskich Ślubowań Jasnogórskich. Jego
wiczem i moderatorami Sodalicji Mariań- to w wielkiej mierze zasługa, że w 1936 r. sta-
skiej Akademiczek, m.in. ks. Wiktorem nęła u stóp Jasnej Góry dziewiętnastotysięczna
Rostkowskim. Ten kolegialny system pracy armia akademików. W 1936 r. otrzymał ks.
duszpasterskiej wprowadzony przez ks. Detkens, w uznaniu zasług duszpasterskich,
Detkensa przyniósł wiele efektów i nowych godność kanonika, ku wielkiej radości wszyst-
inicjatyw. W 1931 r. powołał on Związek kich, którzy korzystali i korzystają z dobro-
Akademickich Stowarzyszeń Katolickich dziejstwa jego pracy, trudów i poświęceń. Ks.
(wymuszone rozwiązanie tej instytucji kanonik Detkens żyje naszym akademickim
znalazło inną formę funkcjonowania pod życiem. Przez całą niedzielę i święta, i więk-
opieką redaktora naczelnego czasopisma szość dni powszednich. Jego mieszkanie zapeł-
„Młodzież Katolicka”). nione jest młodzieżą. […] Gorące Jego serce
Jako duszpasterz akademicki był twórcą pragnie roztoczyć opiekę nad całą młodzieżą
majowych pielgrzymek studentów i pro- akademicką i każdym studentem z osobna,
fesorów na Jasną Górę oraz wprowadził a dzięki niezmordowanej Jego pracy, Życie
coroczne ślubowania, w których młodzież katolickie na wyższych uczelniach umacnia
akademicka zobowiązywała się urzeczywist- się i rozwija.
niać ideały Ewangelii w życiu osobistym, Ks. Detkens był duszpasterzem akademi-
rodzinnym i publicznym, powierzając swój ckim przez osiem lat; pięć lat w miarę spo-
los Matce Bożej. Pierwsze ślubowanie stu- kojnych, trzy ostatnie to czas okupacji nie-
dentów odbyło się 24 maja 1936 r. Studenci mieckiej, uwięzienia na Pawiaku i w obo-
przyrzekali „wiary naszej bronić i według zach Sachsenhausen i Dachau. W każdym
35
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
13 czerwca 1999 r.
podczas mszy św. na
placu Józefa Piłsud-
skiego w Warszawie,
Jan Paweł II beatyfi-
kował 108 męczen-
ników drugiej wojny
światowej, a wśród
nich ks. Edwarda
Detkensa, byłego
rektora kościoła św.
Anny.
W dniach poprze-
dzających śmierć
Jana Pawła II, na
przełomie marca
fot.: Zenon Zyburtowicz
i kwietnia 2005 r.,
studenci, młodzież
i mieszkańcy War-
szawy spontanicz-
nie gromadzili się
w kościele św. Anny
Tłum przed kościołem św. Anny w Warszawie podczas mszy świętej i przed nim na
po zamachu na Ojca Świętego Jana Pawła II, 14 maja 1981 r. modlitwę. 2 kwiet-
nia 2005 r. w tym
okresie troszczył się o wygląd kościoła św. miejscu tysiące osób usłyszało wiadomość
Anny, jego elewację, obiekty poklasztorne, o śmierci ukochanego Papieża z Polski, a 8
kaplicę bł. Ładysława z Gielniowa. Pod kwietnia uczestniczyło w Jego pogrzebie
opieką konserwatorską odsłonięto spod za pośrednictwem przekazu telewizyjnego.
barokowych tynków gotyckie mury świątyni Te dni upamiętnia napis przy wejściu do
z XV i XVI stulecia. kościoła: „Szukałem Was, a teraz Wy przy-
Ta troska została przerwana i domknięta szliście do mnie”.
brutalnie przez niemieckich okupantów. W roku beatyfikacji ks. Edwarda Detken-
Jego los dopełnił się 10 sierpnia 1942 r. sa w grupie 108 polskich męczenników II
w KL Dachau. wojny światowej (czerwiec 1999 r.) przez
papieża św. Jana Pawła Wielkiego, metropo-
Życie po życiu lita warszawski – kardynał Józef Glemp ery-
Kościół akademicki św. Anny przeżywał gował parafię przy Dewajtis 3 pod wezwa-
swój wielki dzień 3 czerwca 1979 r., gdy niem męczennika z KL Dachau – z myślą
Ojciec Święty Jan Paweł II spotkał się o patronie dla młodzieży akademickiej Uni-
z młodzieżą polską przed świątynią podczas wersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
swojej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny. Tym samym rektor akademicki ze Św. Anny
Wydarzenie to upamiętnia tablica przy wej- otoczył niebieską opieką studentów z uni-
ściu do kościoła. wersytetu przy Dewajtis. n
36
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
Kalendarium wojenne
– marzec
1940 r. 22 marca
1 marca – wydana zostaje hitlerowska – w Warszawie i Krakowie mają miejsce
dyrektywa dotycząca rozpoczęcia działań zajścia antyżydowskie znane jako pogrom
w Danii i Norwegii w kwietniu 1940 roku. wielkanocny. Silnie inspirowany przez
6 marca – Gestapo aresztuje w Toruniu Niemców, miał na celu prawdopodob-
przywódców Polskiej Akcji Niepodległoś- nie uzasadnienie zbudowania w Warszawie
ciowej. getta. Przeprowadzony został przez człon-
12 marca – kończą się działania na fron- ków Narodowej Organizacji Radykalnej,
cie fińsko-radzieckim. Finlandia traci blisko kierowanej przez Andrzeja Świetlickiego
10% swojego stanu posiadania terytorium. – przedwojennego aktywistę ONR „Falan-
13–15 marca – akcja T4, hitlerowcy mor- ga”, wspólnie z radykalnie prawicową orga-
dują około 500 pacjentów obecnego szpitala nizacją „Atak”.
psychiatrycznego im. J. Babińskiego w Łodzi. – w niemieckim obozie koncentracyjnym
18 marca – Hitler i Mussolini spotykają Stutthof rozstrzelano 66 osób, m.in.: ks.
się na przełęczy Brenner i omawiają strategię Mariana Góreckiego, ks. Bronisława Komo-
działań na najbliższe miesiące trwania wojny. rowskiego i kpt. Tadeusza Ziółkowskiego.
37
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
38
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
39
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
40
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
we wsi Szerokie Pole w byłym województwie rodziny Ulmów i ukrywanych przez nich
stanisławowskim. Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów;
10 marca – oddziały AK i BCh dokonały ginie 9 Polaków (w tym nienarodzone dzie-
w Sahryniu mordu ukraińskich mieszkańców. cko w 9 miesiącu ciąży) i 8 Żydów.
12 marca – 365 Polaków zostaje zamor- – z obozu jenieckiego Stalag Luft III
dowanych przez oddział SS w Palikrowach w Żaganiu ucieka 80 lotników, spośród
(dawne województwo tarnopolskie). których tylko trzech nie złapano.
15 marca – ponowne walki w rejonie – w Bełzu (miasto obecnie na Ukrainie)
Monte Cassino; trzecia bitwa w tym rejonie. oddział UPA dokonuje mordu ponad 100
15/16 marca – w nocy, oddział AK przy- Polaków.
były ze Lwowa, dokonuje we wsi Chlebo- 27 marca – ukraińskie oddziały 14. Dywi-
wice Świrskie mordu na 54 Ukraińcach zji Grenadierów SS i Wehrmachtu brutalnie
i omyłkowo na 6 Polakach. pacyfikują wieś Smoligów w powiecie hru-
18 marca – trwa ciężkie bombardowanie bieszowskim; w wyniku całodziennej walki
Frankfurtu. ginie 300 Polaków (w tym większość cywi-
19 marca – Armia Czerwona forsuje lów) oraz 50 Ukraińców i Niemców.
Dniestr. 29/30 marca – w nocy oddział powstań-
24 marca ców UPA dokonuje mordu na (wg różnych
– trwa niemiecka akcja represyjna w miej- źródeł) 56–140 polskich mieszkańcach wsi
scowości Markowa koło Łańcuta wobec Wołczków koło Stanisławowa.
41
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
42
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot. archiwum
i wyjazdu do ZSRR. Zamordowano co naj-
mniej 59 osób.
22 marca – obrona niemiecka na linii
Renu zostaje przełamana.
23 marca – wojska radzieckie zdobywają Stefan Korboński
Sopot.
24 marca – Armia Czerwona wkracza do Rumii.
– wojska radzieckie i czechosłowackie 27–28 marca – NKWD podstępnie
wyzwalają Żory. aresztuje 16 przywódców Polskiego Państwa
– Armia Czerwona zajmuje miasta: Głub- Podziemnego i wywozi ich do moskiewskie-
czyce, Pruszcz Gdański (wraz z 1. Czecho- go więzienia na Łubiance.
słowacką Samodzielną Brygadą Pancerną). 28 marca
25 marca – obrona japońska na Iwo-Jimie – żołnierze polscy zawieszają biało-czer-
powoli zamiera; walczą już tylko partyzanci. wony sztandar na Dworze Artusa w Gdań-
26 marca sku.
– Armia Czerwona wkracza do Rybnika – wojska radzieckie i polskie wkraczają do
i Wodzisławia Śląskiego. Gdyni.
– Rząd Tymczasowy powołuje Korpus 30 marca
Bezpieczeństwa Wewnętrznego. – wojska radzieckie i polskie zdobywają
27 marca Gdańsk.
– Stefan Korboński zostaje p.o. Delegata – kapituluje grupa wojsk niemieckich
Rządu na Kraj. na Westerplatte, ostatni walczący oddział
– 48 więźniów, żołnierzy AK ucieka w Gdańsku.
z obozu NKWD w Skrobowie na Lubel- 31 marca
szczyźnie. – Armia Czerwona wkracza do Raciborza.
– żołnierze Armii Czerwonej podpalają – Wincenty Witos zostaje aresztowany na
kościół św. Józefa w Gdańsku, przy użyciu 5 dni przez Rosjan, w celu nakłonienia go
beczek z paliwem; w pożarze ginie około do współpracy z Krajową Radą Narodową.
100 ukrywających się tam Niemców. Oprac. P.H.
43
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot.: arch. Autora
Jesień 1943 r. Trybuna honorowa podczas defilady 5. Kresowej Dywizji Piechoty. Na trybunie stoją od
lewej: czwarty ppłk Bobiński, gen. prof. Szarecki, gen. Karaszewicz-Tokarzewski, gen. bryg. Bronisław
Duch, dowódca 3. Dywizji Strzelców Karpackich, gen. bryg. biskup polowy Gawlina.
2. Korpus
w drodze do Italii
Zbigniew Wawer
21 lipca 1943 roku weszła w życie nowa organizacja armii. Dowództwo Armii Polskiej na
Wschodzie zostało przemianowane na dowództwo 2. Korpusu, któremu podporządkowano 3.
Dywizję Strzelców Karpackich, 5. Kresową Dywizję Piechoty, 2. Warszawską Brygadę Czołgów oraz
oddziały broni i służb. W związku z mianowaniem gen. Kopańskiego szefem Sztabu Naczelnego
Wodza, dowództwo 3. DSK objął gen. bryg. Bronisław Duch, a w miejsce gen. bryg. Gustawa
Paszkiewicza, który objął funkcję zastępcy dowódcy I Korpusu, dowódcą 2. Brygady Pancernej
został gen. bryg. Bronisław Rakowski. Tego samego dnia gen. Anders otrzymał z dowództwa
PAIForces rozkaz dotyczący przesunięcia 2. Korpusu do Włoch.
44
marzec 2021
Mamy pięć miesięcy do zwrócenia całej naszej 18 września szef Sztabu Imperialnego,
siły przeciwko Włochom. gen. Allan Brooke, w liście do gen. Sosn-
22 lipca dowódca Middle East Forces, kowskiego zwrócił się z propozycją o wyra-
gen. Maitland Wilson, powiadomił gen. żenie zgody na przesunięcie jednej polskiej
Andersa, że oczekuje osiągnięcia gotowości dywizji piechoty z 2. Korpusu na front
bojowej przez 2. Korpus Polski do wyko- włoski. Polski Naczelny Wódz wyraził zgodę
nania każdego zadania operacyjnego od 1 na wysłanie na front 3. DSK, ale tylko pod
stycznia 1944 roku. Stan Armii Polskiej warunkiem, że wkrótce zostałby wysłany za
na Wschodzie wynosił 6019 oficerów, 58 nim cały 2. Korpus.
526 szeregowych oraz 3084 ochotniczek 20 września gen. Sosnkowski powiadomił
z Pomocniczej Wojskowej Służby Kobiet. o swoich ustaleniach gen. Andersa, pisząc:
Z tego 3099 oficerów, 49 030 szeregowych Użycie w operacjach polskiego korpusu na
i 559 ochotniczek znalazło się w 2. Korpu- M.E., jako całości pod dowództwem polskiego
sie. Z pozostałych żołnierzy, którzy wcho- generała, leży w zarówno interesie polskim,
dzili w skład jednostek armijnych tylko 720 jak i sprzymierzonych. Podzielenie Korpusu
oficerów i 3582 szeregowych wchodzących i użycie go operacyjnie poszczególnymi dywi-
w skład 7. Dywizji Piechoty i Centrum zjami, nie może się odbić ujemnie na stanie
Wyszkolenia Armii stanowiło rezerwę per- moralnym wojsk i na ich wartości bojowej.
sonalną – pierwsze uzupełnienie 2. Korpu- […] Z punktu widzenia narodowego użycie
su. Stanowiło to tylko 16 procent, zamiast Korpusu jako całości ma dla mnie istotne zna-
przewidzianych przez Brytyjczyków 20 pro- czenie. Naczelny Wódz uważał, że Korpus
cent rezerwy dla walczących jednostek. mógłby wejść w całości do akcji na froncie
W tym czasie na skutek agitacji środo- od 1 stycznia 1944 roku. Poinformował on
wisk żydowskich nastąpiła akcja nawołująca gen. Andersa, że uzgodnił z szefem Sztabu
żołnierzy polskich pochodzenia żydowskie- Imperialnego możliwość wysłania wcześniej
go do dezercji. W prasie amerykańskiej do działań bojowych 3. DSK. Ustaliliśmy
i lewicowej brytyjskiej ukazało się wiele z Panem Generałem w formie «gentleman
artykułów obarczających Polaków o anty- agreement», że reszta oddziałów Korpusu
semityzm. W wyniku tej akcji w Palestynie Polskiego na Wschodzie dołączy do 3. Dywi-
z szeregów Armii Polskiej na Wschodzie zji skoro tylko wyszkolenie tych pozostałych
i 2. Korpusu zdezerterowało kilka tysię- oddziałów zostanie zakończone i ich pogoto-
cy Żydów. Pomimo zmniejszenia stanów wie bojowe będzie osiągnięte. Żadne potrze-
w wielu jednostkach i zachwiania gotowo- by operacyjne, które w międzyczasie mogą
ści bojowej tych oddziałów gen. Anders powstać na innych teatrach wojny, nie naru-
zarządził niewszczynanie kroków prawnych szą zasady użycia Korpusu jako całości i nie
umożliwiających poszukiwanie dezerterów. doprowadzą użycia jego oddziałów na różnych
Tym samym odmówił pomocy stronie bry- teatrach wojny.
tyjskiej w ściganiu tych ludzi na terenie Naczelny Wódz zwrócił uwagę dowódcy
Palestyny. Po tych wydarzeniach w Armii 2. Korpusu, że w przypadku wysłania na
Polskiej na Wschodzie pozostało 1300 żoł- front 3. Dywizji w pierwszej kolejności,
nierzy pochodzenia żydowskiego, którzy nie zostanie ona skierowana do operacji
do końca wojny spełnili swój patriotyczny desantowej z morza, ani też nie będzie peł-
obowiązek, walcząc w kampanii włoskiej niła funkcji okupacyjnych. Ostatecznie 3.
w latach 1944-1945. Dywizja nie została wysłana samodzielnie na
45
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
ba techniczna i zaopatrzenia.
W tym czasie w górach w Syrii
przeszkolenie w walce górskiej prze-
Czołgi M4 Sherman z 4. Pułku Pancernego „Skorpion” chodziło zgrupowanie 1. Brygady
w Egipcie przed defiladą Strzelców Karpackich. Dzięki temu
do 13 października 1943 roku cała
front włoski, co było zasługą gen. Andersa, 3. DSK zakończyła szkolenie w walce
który w rozmowach z dowódcą brytyjskiej w warunkach górskich.
9. Armii gen. Williamem Holmesem popro- Od 10 do 13 października dowódca bry-
sił o wysłanie innej dywizji alianckiej na tyjskiej 9. Armii przeprowadził dla kadry
front, uzasadniając swoją prośbę potrzebą dowódczej 2. Korpusu ćwiczenia szkiele-
dalszego wyszkolenia i wyposażenia 3. DSK towe związane z pracą dowództw wielkich
oraz zgrania całego 2. Korpusu. jednostek oraz korpusu w działaniach bojo-
30 września w dowództwie 2. Korpusu wych. Miały przygotować oficerów pol-
odbyło się omówienie ćwiczenia szkieleto- skich do zaplanowanych, wielkich ćwiczeń
wego pod kryptonimem „Oko”, którego pod kryptonimem „Virile”, mających się
tematem było „wzajemne luzowanie się odbyć pod koniec października 1943 roku.
wzmocnionych Dywizji”. Stroną luzująca W manewrach miał uczestniczyć 2. Korpus
miała być 5. KDP. Ćwiczenie miało na celu Polski, a jako przeciwnik jednostki bry-
przygotować sztaby wielkich jednostek do tyjskie, francuskie i greckie stacjonujące
czekających ich zadań na froncie. Wnioski w Syrii i Libanie.
wyciągnięte z ćwiczenia przydały się w cza- 21 października oddziały 5. KDP wyruszy-
sie luzowania jednostek alianckich pod ły na ćwiczenie „Virile”, które miało stać się
Monte Cassino. „generalnym egzaminem sprawności bojo-
Od 2 do 7 października w rejonie Beer- wej, gdy chodzi o działania w terenie pustyn-
sheba–Hebron odbyły się ćwiczenia 2. Kor- no-górskim na szczeblu korpusu”. Miejscem
pusu pod kryptonimem „Narcyz”. Ćwi- ćwiczeń był obszar pomiędzy Betlejem–
czenia zostały przeprowadzone w terenie Tyberiadą–Jessi–Hajfą. W trakcie manewrów
górzystym. Tematem ćwiczeń było natarcie w bardzo trudnym terenie górskim ogrom-
dywizji piechoty. W tych ćwiczeniach 5. ną pracę wykonali kierowcy ze wszystkich
KDP była dywizją nacierającą, a obronę oddziałów 2. Korpusu oraz saperzy.
organizowała 3. DSK. Po zakończeniu ćwiczeń gen. Holmes
W historii 15 Pułku Ułanów Poznańskich uznał, że 2. Korpus oraz jego dowództwo
możemy przeczytać: Ćwiczenia «Narcyz» były znakomicie przygotowane do przyszłe-
dały kadrze praktyczne wyobrażenie o działa- go użycia w walce. Manewry te zakończyły
niach pancernych, dla ułanów zaś były dosko- okres szkoleniowy 2. Korpusu w Palestynie.
nałym sprawdzianem umiejętności nabytych Jedynym problemem, który komplikował
na kursach motorowych i radiowych. Egza- i opóźniał wzajemne zgranie piechoty, broni
46
marzec 2021
47
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
48
marzec 2021
korpusu do działań na froncie włoskim. Dla W myśl wytycznych Naczelnego Wodza sta-
Brytyjczyków sprawa wejścia 2. Korpusu na nowił on „samodzielny związek taktyczno-
front była coraz pilniejsza. -operacyjny działający w ramach armii bry-
15 listopada minister Obrony Narodowej tyjskiej na teatrze wojny”. Pierwszym rzutem
gen. dyw. Marian Kukiel, wysłał do Naczel- dowodził gen. Anders, dowódca APW, który
nego Wodza depeszę, w której informował był jednocześnie dowódcą 2. Korpusu.
o interwencji ministra Anthony’ego Edena Trzy dni później gen. Sosnkowski wizy-
u premiera Stanisława Mikołajczyka w spra- tował w Syrii 5. Dywizję. O godz. 8.00
wie przyspieszenia wejścia polskiego korpu- Naczelny Wódz w towarzystwie gen. Andersa
su do działań na froncie włoskim. Zbiegło i płk. Nikodema Sulika przybył do rejo-
to się z rozkazem Churchilla nakazującym nu zakwaterowania 5. Wileńskiej Brygady
gen. Brooke’owi nieprzeprowadzanie reor- Piechoty w Amoun. Po przyjęciu rapor-
ganizacji 2. Korpusu. Wpłynęło to na decy- tu od płk. Wincentego Kurka, Sosnkowski
zję gen. Sosnkowskiego, który zgodził się przywitał się z brytyjskim Komendantem
na pozostawienie składu polskiego korpusu Centrum Wyszkolenia Walk Górskich bryga-
bez zmian i upoważnił gen. Andersa do dierem Moffattem w górach Małego Libanu.
działania w tym kierunku w trakcie rozmów O godz. 15.15 rozpoczęły się ćwiczenia sztur-
z gen. Wilsonem. mowe oddziału specjalnego z 14. Batalionu.
18 listopada przed Naczelnym Wodzem Jego zadaniem było zniszczenie „wysunię-
odbyło się pokazowe natarcie brygady pie- tego punktu oporu nieprzyjaciela w górach
choty przy współdziałaniu czołgów. W ćwi- i otwarciu drogi przez linie obronne dla
czeniach wzięła udział 6. Lwowska Bryga- własnych oddziałów”.
da Piechoty dowodzona przez ppłk. dypl. Ważnym elementem pobytu w Libanie
Witolda Nowinę-Sawickiego oraz 2. Brygada było zgranie różnych rodzajów broni, które
Czołgów pod dowództwem gen. Rakowskie- w przyszłości miały działać wspólnie na fron-
go. Przebieg pokazu był następujący: oddział cie włoskim. „Ćwiczenia górskie są spraw-
nieprzyjaciela „w sile półtora batalionu pie- dzianem kondycji fizycznej oficerów i sze-
choty z artylerią wsparcia broni wzgórza «63» regowych. Podczas deszczu, zwłaszcza oblo-
i grzbietów po obu stronach z polami mino- dzenia, góry są niebezpieczne, a w pełnym
wymi na przedpolu”. 6. LBP naciera dwoma obciążeniu jest to duży wysiłek. Z mułami
batalionami wspartymi artylerią, czołgami żołnierze dają sobie radę doskonale, prze-
i carriersami. Bataliony piechoty zaatakowały jawiają różne pomysły w improwizowaniu
pozycje nieprzyjaciela „przez dwa przejścia, juków z koców, płaszczy i pasów. Batalion
wykonane w polach minowych przez sape- na ćwiczeniach zyskuje dobrą opinię rozjem-
rów w ciągu nocy”. Ćwiczenie zakończyło się ców angielskich. Jedno ćwiczenie, połączone
zajęciem wyznaczonych celów przez naciera- z nocnym marszem na przełaj, zyskuje ocenę
jące oddziały. «magnificent» od dowódcy ośrodka walk
25 listopada przebywający na Środkowym wysokogórskich”.
Wschodzie gen. Sosnkowski, w związku 1 grudnia Naczelny Wódz zorganizo-
z planowanym odejściem 2. Korpusu na wał w dowództwie 2. Korpusu odprawę
front, wydał wytyczne do organizacji Armii poświęconą sprawności bojowej. Gen. Sos-
Polskiej na Wschodzie (APW). Armia została nkowski poświęcił znaczną część swojego
podzielona na trzy rzuty. Pierwszy z nich przemówienia współpracy broni w cza-
stanowił 2. Korpus wraz z Bazą Korpusu. sie manewrów, podkreślając, że ćwiczenia
49
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot.: NAC
strzelania artylerii dało nacierającej 6. LBP tyka górska powinna być naszym dowódcom
obraz, jakie wsparcie jest zdolna dać artyle- łatwą do opanowania, gdyż opiera się ona na
ria dobrze dowodzona, pogłębiło wzajemne zasadzie, która była szczególniej pielęgnowa-
zaufanie broni i współpracy. Organizacja na w Polsce: wiązać od czoła i obchodzić. 5.
dowodzenia i sprawność wykonania były na WBP pokazała następnie rzeczywiście bardzo
bardzo wysokim poziomie. Świadczy o tym piękne ćwiczenia oddziałów szturmowych
fakt, że na ponad 20 tys. wystrzelonych piechoty połączone ze strzelaniem ostrym.
pocisków nie było żadnych strat. Zharmoni- 7 grudnia w swojej w kwaterze polowej
zowanie ogni wspierających i odgradzających gen. Wilson spotkał się z Sosnkowskim
– wzorowe. [...] Nacierająca piechota 6. LBP i Andersem. W trakcie narady poruszono
idąc z rozpędem tuż za wybuchami pocisków, kwestie związane z wysłaniem 2. Korpusu
daje zadatek pięknej odwagi bojowej. Natar- do Włoch oraz reorganizacji APW. Gen.
cie 16. Baonu Piechoty z czołgami miało Wilson wyraził zgodę na przerzucenie 2.
dać obraz tego, co dziać się powinno w nocy Korpusu bez reorganizacji jego jednostek.
i odbyło się na skróconych odległościach. W razie potrzeby miałaby ona zostać prze-
Nie mając własnych doświadczeń bojowych prowadzona już na terenie Włoch. Poin-
z działań broni pancernej, rozsądnym jest formował także stronę polską, że na terenie
brać doświadczenia brytyjskie. Wydaje się jed- Włoch w obozach jenieckich znajduje się
nak, że ugrupowanie tzw. «śledzia» było zbyt 750 Polaków – byłych żołnierzy armii nie-
zagęszczone i sztywne. Wysunięcie punktu mieckiej. Gen. Anders odpowiedział, że
kontrolnego tuż przed druty npla wydaje się spodziewa się jeszcze wielu takich jeńców
w czasie natarcia bardzo ryzykowne. Punkt i chciałby wcielić ich do 2. Korpusu. Wilson
kontrolny powinien znajdować się dalej poza odpowiedział, że tego typu działania nie leżą
polem zapory ogniowej npla, przejście przez w jego gestii i zgodę taką może wydać tylko
strefę zapory ogniowej powinno się odbyć Londyn. Na zakończenie spotkania genera-
z maksymalną szybkością. [...] Po opano- łowie Sosnkowski i Anders zostali zapoznani
waniu przedmiotu [atakujące jednostki] z planem transportów polskich jednostek
powinny raczej przegrupować się w zakryciu z Egiptu do Włoch.
i być bądź w gotowości do przeciwnatarcia, Od grudnia 1943 roku rozpoczęło się
bądź do ognia z pozycji pół zakrytych. Tak- przerzucanie 2. Korpusu na front włoski. n
50
marzec 2021
fot.: NAC
ORP „Sęp" we wrześniu bronił Helu w rejonie Rozewia.
Internowany w Szwecji, do kraju powrócił w 1945 r. i pełnił służbę aż do 1971 r.
W kampanii wrześniowej 1939 r. ORP „Sęp” zapisał ważne karty dziejów Polskiej Marynarki
Wojennej, choć daleko mu było do dokonań sławnego bliźniaka, ORP „Orzeł”. 1 września 1939 r.
„Sęp”, podobnie jak inne okręty Dywizjonu Okrętów Podwodnych, przystąpił do realizacji planu
„Worek”. Dla ORP „Sęp” – stojącego przy łamaczu fal Portu Wojennego Hel – oznaczało to
patrolowanie na północ od Półwyspu Helskiego w sektorze rozciągającym się na odcinku od latarni
morskiej Stilo (na wybrzeżu niemieckim) po przylądek Rozewie na wschodzie. Rozkaz dotyczący
jak najszybszego wyjścia w morze i udania się do własnego sektora odebrano na okręcie o godz.
5.30, a więc nieco ponad pół godziny po rozpoczęciu ognia na Westerplatte przez pancernik
„Schleswig-Holstein” – co nastąpiło dokładnie, jak na to wskazuje jego dziennik działań bojowych
– o godz. 4.47.
51
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot.: NAC
na zdecydowaną akcję, „Brummer” był już taktycznego na burcie). Jak się później
zbyt daleko. Dylemat ten tak oto w dzien- okazało, był to duży niszczyciel „Friedrich
niku bojowym „Sępa” zapisał kmdr ppor. Ihn” (typu „Leberecht Maass”). Dokładnie
Salamon: Wojna! B. dobra okazja do zaata- o 12.38, gdy śledzony niszczyciel płynął
kowania «Brummera». Rozkaz o rozpoczęciu z szybkością zaledwie niespełna 10 węzłów,
działań wojennych odszyfrowano zaraz po odpalono doń – z odległości, jak się przy-
otrzymaniu, jednak «Brummer» był już za puszcza, zaledwie kilkuset metrów – poje-
daleko. „Brummer” znalazł się tego dnia po dynczą torpedę (odległość od celu jest oce-
raz drugi w okularze peryskopu (o 11.27), niana przez autorów różnych opracowań
ale tym razem tak daleko, że bez szans na bardzo różnie – od 400 do nawet 4000 m).
skuteczny atak. Niestety wróg – prowadząc ścisłą obserwację
Wieczorem o godz. 20.19 „Sęp” znalazł się akwenu, a powierzchnia morza była gładka
w swoim sektorze. Płynął wtedy wynurzony, niemal jak stół – zdołał pojedynczą torpedę
ładując – niezbędne do pływania w zanurze- wyminąć.
niu – baterie akumulatorów. Patrolowanie Można się zastanawiać, czy nie bardziej
trwało do rana. 2 września zakłócił je tylko celowe byłoby poświęcenie na cel wielkości
około godz. 22.15 alarm zanurzenia. Jak niszczyciela salwy nawet kilku torped naraz
wyjaśniał w dzienniku dowódca, sprawcą (np. czterech), które strzelane w odpowied-
alarmu był niemiecki niszczyciel, chodzący ni sposób (wachlarzem), jedna po drugiej,
dużymi prędkościami od Rozewia wzdłuż byłyby znacznie trudniejsze do wymane-
półwyspu Hel. wrowania. Poza wszystkim kilka torped
2 września wczesnym rankiem ok. godz. było w stanie razić cel na znacznie większej
4.00 „Sęp” zanurzył się, kontynuując dozo- powierzchni. Te rozważania, obecnie czysto
rowanie własnego sektora. Od godz. 8.21 hipotetyczne, bazują na wiedzy o tym, że
do 12.38 okręt prowadził pościg za zaob- torpeda wystrzelona do niszczyciela „Frie-
serwowanym niemieckim niszczycielem drich Ihn” była jedyną, jaką we wrześniu
określonym jako „KT 32” (od numeru 1939 r. ORP „Sęp” w ogóle był w stanie
52
marzec 2021
wystrzelić (a w aparatach miał gotowe do dał rozkaz – załoga wolna, leżeć na łóżkach,
akcji aż 12 sztuk; nie licząc 8 torped zapa- aby nie zużywać dużo tlenu. Cisza na okręcie,
sowych). Co gorsza, tak anemiczny atak używać tylko rury głosowe. Wszystkie mecha-
na wrogi niszczyciel wskazał przeciwni- nizmy zatrzymać, nawet matkę żyrokompasu.
kowi kierunek, skąd torpedę wystrzelo- Ostatnia bomba [głębinowa] uderzyła tak
no. Stało się to najpewniej praprzyczyną blisko, że woda zaczęła wdzierać się do okrętu
bardzo poważnych kłopotów, a w konse- w pomieszczeniu Diesli. Lewy motor został
kwencji poważnych uszkodzeń „Sępa”. zalany wodą przez wydech diesli. Okręt poło-
Jedynym wyjaśnieniem ataku tylko jedną żył się na dnie na 90 m i kompletna cisza, aby
torpedą może być ówczesna taktyka użycia zmylić wroga, że jesteśmy zatopieni. Powietrze
tego rodzaju broni w PMW; preferowano zaczęło się robić trujące. Baterie akumu-
bowiem pojedyncze strzały torpedowe. latorów rozładowane. Część mechanizmów
Na odwet nieprzyjaciela nie czekano zbyt i światła wyłączone dla oszczędności prądu
długo. Już w dwie minuty po niefortun- i energii, dla dmuchaw do wynurzenia się.
nym ataku torpedowym (co też potwierdza, Dopiero przed 22.00 możliwe było wyj-
że odległość od celu nie była zbyt duża), ście na powierzchnię i określenie zakresu
„Sęp” został zaatakowany przez „Friedrich uszkodzeń. Były to: powiększenie pęknięcia
Ihn” bombami hydrostatycznymi. Wskutek kołnierza prawego tłumika, poluzowanie
wybuchu kilkunastu takich bomb na „Sępie” rufowej grodzi wodoszczelnej, poluzowanie
powstały poważne uszkodzenia (najgorsze, zaworów dennych rurociągu odwadniające-
że woda zaczęła wdzierać się do przedzia- go, dostawanie się wody pozaburtowej na
łu silników spalinowych i elektrycznych). pokład, zdeformowanie włazów. W prakty-
O godz. 13.15 „Sęp” zanurzył się na głębo- ce uszkodzenia te prowadziły do problemów
kość 60, a potem nawet 75 m (zbliżoną do z wytrymowaniem (wypoziomowaniem)
maksymalnej). Sytuacja była groźna, tym okrętu. Najgorsze jednak było nadwyręże-
bardziej że oprócz niszczyciela do pościgu za nie kadłuba, co wykluczało już zanurzenie
naszym okrętem podwodnym włączyły się na większą głębokość.
dwie mniejsze jednostki Kriegsmarine. Do Aby kontynuować akcję, dowódca kmdr
godz. 17.00 „Sęp” był w poważnych tara- ppor. Salamon zwrócił się do dowódz-
patach. Zarządzono ciszę na okręcie, mimo twa Dywizjonu z zapytaniem o możliwość
to konieczne było uruchomienie pomp. Ze dokonania napraw w bazach Floty w Gdyni
względu na bliskość przeciwnika – nasłu- lub na Helu. Czas oczekiwania okręt spędził
chującego ruchu pod wodą – pompowanie bardziej na północ od miejsca ostatniej
mogło odbywać się tylko „na raty”. Raz, walki. Ponieważ w trakcie niemieckiego
około godziny 17.00, wydawało się, że bombardowania, wskutek wstrząsów ode-
Niemcy dali za wygraną. Gdy jednak „Sęp” rwało się od „Sępa” koło ratunkowe. Praw-
wyszedł na głębokość peryskopową, natych- dopodobnie wróg uznał unoszące się na
miast został zaatakowany. powierzchni koło za potwierdzenie zatopie-
nia polskiego okrętu.
Pod bombami wroga 3 września, niedługo przed godz. 4.00
Jak wspominał st. mar. ndt. Zdzisław Pie- rano, „Sęp” znalazł się na kursie niemie-
niowski elektryk z obsługi jednego z dwóch ckiego U-Boota „U 18” (typu „IIB”). Gdy
silników elektrycznych: Cały czas tropili nas. Niemiec przygotowywał się do ataku tor-
Dowódca [kmdr ppor. Władysław Salamon] pedowego, „Sęp” zanurzył się, unikając
53
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot.: domena publiczna
Jeden z wrześniowych przeciwników ORP „Sęp”, mały niemiecki okręt podwodny „U-18” (typu „II B”).
Na zdjęciu z 1942 r. w rumuńskiej stoczni rzecznej w Gałaczu nad Dunajem, podczas składania
poszczególnych sekcji, po długotrwałym lądowo-rzecznym transporcie z Niemiec
(okręt działał do 1944 r. na Morzu Czarnym).
być może najgorszego. Całą dalszą część „Sępa”). Niemiecki dowódca zapewne pozo-
dnia nasz bohater spędził na patrolowaniu stał w przeświadczeniu, że zatopił Polaka.
swego sektora na głębokości peryskopowej. W tym czasie „Sęp” oddalił się, a o 22.41
O 19.15 „Sęp” wyszedł na powierzchnię, na wynurzył dla ładowania baterii. Jednak duży
północ od Rozewia, w celu ładowania bate- ruch na morzu, spowodowany przez nie-
rii. Niestety, znalazł się tym samym w polu mieckie jednostki ścigające polskie okręty
widzenia kolejnego niemieckiego U-Boota podwodne, sprawił, że większą część tej
– „U 14” (również typu „IIB”), dowodzo- nocy „Sęp” spędził w zanurzeniu. Wobec
nego przez kpt. mar. Horsta Wellnera (ten niemożności usunięcia poważnych uszko-
U-Boot 5 dni wcześniej wyszedł z Kłaj- dzeń, na pokładzie narastała świadomość
pedy). Szczęście w nieszczęściu – torpeda powagi sytuacji.
z zapalnikiem magnetycznym, wystrzelo- 4 września „Sęp” przeważnie krył się
na o 20.42 z U-Boota, z odległości ok. w zanurzeniu na 20 metrów. Jak stwierdzo-
tysiąca metrów, wybuchła przed osiągnię- no, możliwe było zanurzanie tylko do głębo-
ciem celu (jak się ocenia, od kilkudziesięciu kości 30 m. Po południu stwierdzono ataki
do zaledwie kilkuset metrów od kadłuba bombami głębinowymi, jednak w znacznej
54
marzec 2021
odległości od „Sępa”. W obliczu trudnej sytu- W ciągu dnia z zasady przebywano na głę-
acji kmdr ppor. Salamon zadecydował skiero- bokości peryskopowej, w poszukiwaniu obiek-
wać się ku Gotlandii, aby precyzyjnie określić tów do ewentualnego zaatakowania. W nocy
własne położenie (do tej pory nawigowano, starano się – w miarę możliwości – wychodzić
korzystając tylko z niepewnych pozycji zli- na powierzchnię dla ładowania baterii elek-
czanych). Chodziło też o ścisłe określenie trycznych i wietrzenia pomieszczeń.
uszkodzeń zewnętrznych, co dotychczas – 8 września zakres uszkodzeń, zamiast
pod niemal permanentną presją ze strony ulegać redukcji, poszerzał się. Wymusiło
Kriegsmarine – było niemożliwe. to ładowanie baterii tylko jednym silni-
5 września w okolicy południa ORP kiem Diesla. Zarazem zmniejszenie szyb-
„Sęp” dotarł w okolice szwedzkiej wyspy kości skutkowało przerwaniem ładowania
Fårö, bezpośrednio na północ od Gotlan- akumulatorów. Okręt nieubłaganie tracił
dii. Działania z dala od zagrożonych przez podstawowy atut – działania w zanurzeniu,
Kriegsmarine polskich wód pozwoliły na korzystając z napędu elektrycznego baterii.
lepsze określenie zakresu uszkodzeń, dały Zły stan jednostki potwierdziły trudności
też możliwość uniknięcia nowych. Mimo z zanurzeniem ok. 4 rano 9 września. Trwało
to, okręt dużą część czasu spędzał pod to aż 15 minut, co oznaczało niemal pewne
wodą, co częściowo wynikało z groźby zatopienie przez wroga w razie zaskoczenia
napotkania niemieckich jednostek pły- „Sępa” na powierzchni. Do tego dochodziły
wających i samolotów, a także z realnej trudności z utrzymaniem się na stabilnej głę-
obecności w pobliżu statków handlowych bokości peryskopowej. Do kłopotów z zanu-
i szwedzkich okrętów wojennych. Po skie- rzeniem doszedł problem z wynurzeniem.
rowaniu się w nocy z 5 na 6 września bar- Manewr ten, wykonywany wieczorem na
dziej na północ, okręt nie uzyskał większej sterach wydłużył się do ok. 20 minut!
swobody ruchów, ze względu na pojawiają- Kolejne dni upłynęły na kontynuowa-
ce się niezidentyfikowane jednostki. Dla- niu walki o utrzymanie żywotności okrętu
tego w warunkach dziennych dla zasady i obserwacja ruchu statków na powierzchni
przebywał w zanurzeniu. (jednak nie były to jednostki niemieckie).
Podczas jednego z wyjść na głębokość Pewne ożywienie na pokładzie „Sępa” wpro-
peryskopową, doszło do awarii peryskopu wadziło przechwycenie depeszy skierowanej
bojowego (zerwanie głowicy linki pery- do ORP „Wilk”, nakazującej marsz do
skopu). W praktyce doprowadziło to do Wielkiej Brytanii przez Sund. (Jak wiado-
opadania peryskopu pod własnym ciężarem. mo, dzielna załoga „Wilka” dokonała tego
Ponieważ 7 września „Orzeł” przeszedł 20 września, osiągając brzegi brytyjskiego
w rejon Gotlandii – „Sęp” zmienił pozycję, sojusznika). Niestety, zły stan techniczny
przechodząc na południe, w stronę brzegów „Sępa” nie pozwalał na podobne działanie.
wyspy Olandii. W odpowiedzi na włas- 12 i 13 września „Sęp” operował między
ną depeszę, informującą o uszkodzeniach, Olandią i Gotlandią. Ładowania baterii
wysłaną do Dowództwa Floty o 8.17, kmdr akumulatorów dokonywano już tylko na
ppor. Salamon odebrał wiadomość: Remont jednym silniku Diesla. Z każdym dniem
[w bazie] na razie niemożliwy. Iść pod brzegi pogarszał się stan fizyczny i psychiczny zało-
Szwecji [co i tak było realizowane – T.K.]. gi, która już ponad 10 dni przebywała na
Jeśli trzeba, wchodzić do portu szwedzkiego. poważnie uszkodzonym, zalewanym okrę-
Czekać na rozkazy. Meldować. cie. Życie na ciasnym pokładzie okrętu
55
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
56
marzec 2021
przeszedł do pobliskiej twierdzy Vaxholm, Gdy załoga „Sępa” zmuszona była pod-
ok. 20 km na północny-wschód od Sztok- dać się procedurom internowania, nie wie-
holmu. Na każdym z polskich okrętów było działa jeszcze o dramatycznych przejściach,
po jednym oficerze szwedzkim, pełniącym a wkrótce także wyczynach bliźniaka – ORP
funkcję pilota. „Orzeł”; wyczynach, które na trwałe wpisały
W Vaxholm dokończono rozbrajanie jego nazwę na karty historii Polskiej Mary-
internowanych polskich okrętów. Zdaniu narki Wojennej.
w ręce strony szwedzkiej podlegały m.in. Okręt pozostał internowany w Szwecji,
zapalniki i detonatory broni podwod- wraz z dwoma pozostałymi okrętami pod-
nej, zamki do dział, a także broń ręczna wodnymi PMW – „Rysiem” i „Żbikiem” (po
z amunicją. Vaxholmie przejściowo także w Sztokholmie,
ale najdłużej – od jesieni 1940 r. – w Marie-
Gorzki okres internowania fred nad jez. Mälaren, na zachód od Sztok-
Dla ORP „Sęp” i jego załogi kampania holmu), aż do roku 1945.
wrześniowa dobiegła końca. Już wiedziano, Godzi się podkreślić, że decyzja kmdr.
że dokładnie w czasie, gdy okręt dobijał do ppor. W. Salamona o internowaniu „Sępa”
szwedzkich brzegów, granicę wschodnią Rze- została – ze względu na zakres uszkodzeń
czypospolitej najechała Armia Czerwona, co okrętu – w pełni usprawiedliwiona przez spe-
doprowadziło do nowego rozbioru Polski. cjalnie powołaną komisję Kierownictwa MW
W tych dramatycznych chwilach znieść grozę (w odróżnieniu od d-cy „Sępa”, dowódcom
sytuacji pozwalała życzliwa postawa Szwe- „Rysia” i „Żbika” wytknięto, że nie uczynili
dów. Jak zapamiętał Z. Pieniowski: Ludność wszystkiego, co możliwe, aby internowania
podchodzi pod druty obozu [w Vaxholm] i sta- uniknąć i podjąć próbę przejścia przez cieśni-
wia kosze z owocami. Dziewczyny podchodzą ny duńskie do Wielkiej Brytanii).
pod druty, chcą nawiązać kontakt z nami. W Mariefred kmdr ppor. W. Salamon peł-
[…] Dowódca obozu, Szwed rosły z bronią nił obowiązki komendanta polskiego obozu
u pasa, polubił nas, często zabiera nas na i naczelnego dowódcy internowanych okrę-
długie marsze w okolice Vaxholmu. Lubił słu- tów. W tym charakterze współpracował ze
chać, jak wiara śpiewa. Po trzech miesiącach sprawującą nadzór w imieniu Kierowni-
wypuszczają nas na kilkugodzinną przepustkę ctwa MW, polską placówką dyplomatyczną
do tej małej mieściny. w Sztokholmie.
57
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
fot.: domena publiczna
ORP „Sęp” w okresie internowania w Szwecji przebywał w 1939 r. m.in. w stolicy Szwecji – Sztokholmie
(na remoncie w stoczni i na postoju w basenie Arsenału Królewskiej Szwedzkiej Marynarki Wojennej,
przy brzegu wyspy Skeppsholmen). W polskiej flocie żywa była jeszcze pamięć o wizycie niszczycieli „Wicher”
i „Burza” oraz wszystkich (ówczesnych) trzech okrętów podwodnych: „Wilk”, „Ryś” i „Żbik” w Sztokholmie,
w końcu sierpnia 1932 r. (na zdjęciu). Z lewej strony, w głębi, widoczna sztokholmska starówka – Gamla Stan.
58
marzec 2021
fot. archiwum
Kadry z polskiego filmu wojennego „Orzeł” z 1958 r. w reżyserii Leonarda Buczkowskiego, przedstawiającego
fabularyzowane losy polskiego okrętu podwodnego ORP „Orzeł” na początku II wojny światowej.
Prawdziwego „Orła” na planie filmowym zastąpił okręt ORP „Sęp”. Na fotosach widać podwójne działo
40 mm Bofors w wodoszczelnej studzience na kiosku, znak rozpoznawczy dla bliźniaczych okrętów
ORP „Orzeł” i ORP „Sęp”. Premiera filmu odbyła się 7 lutego 1959 r.
59
marzec 2021
Pamięć i tożsamość
Sprostowanie
W cz. 1 artykułu Nieznany bliźniak „Orła” – okręt podwodny ORP „Sęp” zamieszczo-
nym w numerze lutowym 2021 r „Biuletynu Informacyjnego”, omyłkowo została zamiesz-
czona otwierająca artykuł fotografia, przedstawiająca – ORP „Orzeł” po raz pierwszy wpływa-
jący do Gdyni, 7 lutego 1939 r. – a nie, jak w podpisie – ORP „Sęp” podczas ostatnich przed wojną
uroczystości Święta Morza, Gdynia 1939 r. Za tę pomyłkę serdecznie Czytelników przepraszamy.
Redakcja
60
marzec 2021
17 marca 1921 r., kilka minut przed godziną 17.00, Marszałek Sejmu Wojciech Trąmpczyński
wypowiedział znamienne słowa: „Proszę tych Posłów, którzy są za ustawą konstytucyjną, tak jak
została uchwalona w trzecim czytaniu, ażeby powstali”. Następnie, bez przeliczania głosów, ogłosił:
„Ogromna większość jest za ustawą. Ustawa w trzecim czytaniu została przyjęta”. Na sali rozległy się
brawa. Tym sposobem przyjęto pierwszą nowoczesną ustawę zasadniczą – dokument determinujący
funkcjonowanie odrodzonej Rzeczypospolitej.
61
marzec 2021
Listy do Redakcji
Szanowni Czytelnicy,
„Przesłanie na rok 2021” prof. Wiesława Jana Wysockiego, które ukazało się w stycznio-
wym numerze „Biuletynu Informacyjnego”, wzbudziło ogromne emocje wśród członków
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i Czytelników „Biuletynu”. Otrzymaliśmy
wiele listów, e-maili i telefonów gdzie wyrażacie Państwo swoje opinie nt. poruszonej w arty-
kule sytuacji w ŚZŻAK, oraz działań, mających na celu dokonanie zmian w działalności
Związku i zarządzania nim. Postanowiliśmy podzielić się ich treścią na łamach „Biuletynu
Informacyjnego”. Są one znaczącym sygnałem, że podjęte przez Zarząd ŚZŻAK zdecydo-
wane kroki, w celu przeciwdziałania decyzjom b. Prezesa ZG prof. Leszka Żukowskiego
w sprawie przyszłości ŚZŻAK i funkcjonowania Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego
jako niezależnego bytu, są właściwe.
Redakcja
62
marzec 2021
Listy do Redakcji
Prezesa Związku i zwróciłem się do uczest- tetu Obchodów 100. Rocznicy Odzyskania
ników zjazdu tymi słowami: Niepodległości, od 2007 r. członkiem Rady
Szanowne Koleżanki i szanowni Koledzy, Fundatorów Fundacji ,,Żołnierzy Wyklę-
zgodnie z paragrafem 26. naszego Statutu do tych”, od 2008 r. Wiceprezesem i członkiem
zakresu działania Zjazdu Sprawozdawczo- władz Światowej Rady Badań nad Polonią.
-Wyborczego należy w szczególności wybór Pre- Od 2014 r. jest Prezesem Zarządu Instytutu
zesa Zarządu Głównego i w związku z tym, Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Posiada sta-
działając na podstawie naszych przepisów, sze- tus działacza opozycji antykomunistycznej.
rzej mówiąc prawa, jak i w oparciu o moje oso- Któż lepiej może realizować Cele Związku
biste doświadczenie życiowe oraz członkowskie zapisane w Naszym Statucie? Nie ma wśród
od 21 maja 2010 r. w naszym Związku, zobo- nas lepszego kandydata na Prezesa Zarządu
wiązuje mnie do zaproponowania kandydatury Głównego ŚZŻAK. Wiesław Jan Wysocki
na Prezesa Zarządu Głównego naszego kolegę najlepiej poprowadzi nasz związek zgodnie ze
– prof. dr hab. Wiesława Jana Wysockiego. statutem i wolą naszych członków.
Byłem głęboko przekonany, że profesor Szanowni czytelnicy, bardzo szybko (po
będzie stanowił gwarancję, by Związek nasz wyborach) okazało się, że miałem rację.
mógł działać wg normalnych perspektywicz- Już w pierwszych dniach czerwca 2018 r.
nych zasad w ramach programu KONTY- w tygodniku Lisickiego „Do Rzeczy” prof.
NUACJA. Musimy mieć też świadomość, że Sławomir Cenckiewicz w swoim artykule
weteranów z czasem nie będzie, ale powin- p.t. „Światowy Związek Żołnierzy… PRL”
ni dołączyć do nas zgodnie ze Statutem informuje społeczeństwo o chichocie histo-
nowi członkowie, by Związek nadal istniał, rii – w ścisłym kierownictwie Światowego
a wraz z nim – pamięć o etosie AK i PPP. Związku Żołnierzy Armii Krajowej są
Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy, ludzie z komunistyczną przeszłością.
Kolega Wiesław urodził się w 1950 r. w Łowi- Pytam zatem byłego Prezesa Zarządu
czu. W 1974 r. ukończył studia na Katoli- Głównego Leszka Żukowskiego oraz kole-
ckim Uniwersytecie Lubelskim. W 1994 r. gów Tadeusza Jarosza, Stefana Laube i płk.
otrzymał habilitację, a w roku 2003 tytuł Marka Cieciurę, jak i wszystkich członków
naukowy profesora. Specjalizuje się w naj- wciąż jeszcze naszego ŚZŻAK – jak to się
nowszej historii Polski, historii powszechnej ma do Roty Przysięgi (bo niektórzy ją
w czasach nowożytnych oraz historii wojsko- składali), a tym bardziej do hasła Bóg–
wości. Jest pedagogiem, humanistą i histo- Honor–Ojczyzna? Czy nie myliłem się,
rykiem, autorem ponad 60 książek, w tym zgłaszając wówczas w wyborach kandydata
także o Armii Krajowej i Polskim Państwie profesora Wysockiego?
Podziemnym. Z jego wiedzy korzystają czę-
sto media, a naszemu Związkowi potrzebna Autor jest Prezesem Zarządu Ogólnopolskiego
jest obecność i aktywność w przestrzeni pań- Okręgu Żołnierzy Armii Krajowej Obszaru
stwowej i publicznej. Był członkiem koń- III Lwowskiego im. „Orląt Lwowskich”
czącego dzisiaj kadencję Prezydium Zarządu we Wrocławiu. Jest synem żołnierza AK,
Głównego ŚZŻAK. Przez 10 lat Prezesował urodzonego w 1909 r. i działającego pod
Fundacji Poległym i Pomordowanym na ps. „Werba”, członka ŚZŻAK zmarłego
Wschodzie. Był też budowniczym pomni- w 1999 r. oraz bratankiem żołnierza AK
ka Ofiar Agresji Sowieckiej z 17 września kpt. Antoniego Gomułkiewicza ps. „Tarpan”,
1939 r. Jest członkiem Społecznego Komi- zmarłego 26 grudnia 2013 r.
63
marzec 2021
Listy do Redakcji
Tadeusz Mamcarz,
Żołnierz AK z Obwodu Żyrardów „Bażant”,
placówka „Żaba”, III kompania,
VII pluton. III drużyna.
Oświadczenie
Bolesław Waśkiewicz,
były członek Stowarzyszenia Patriotycznego
Wola–Bemowo
64
marzec 2021
Listy do Redakcji
65
marzec 2021
Listy do Redakcji
66
marzec 2021
Listy do Redakcji
67
marzec 2021
Kontynuacja
fot.: Marcin Grygier
Po zakończeniu Mszy św. prezes Okrę- sownym miejscem dla uczczenia 79. rocz-
gu Dolnośląskiego Światowego Związku nicy powołania Armii Krajowej.
Żołnierzy Armii Krajowej prof. Stanisław W dalszej części przemówienia przypo-
Ułaszewski wygłosił okolicznościowe prze- mniał historię Armii Krajowej i jej nieza-
mówienie. przeczalny wpływ na losy Kraju, zarówno
Na wstępie powitał zgromadzonych w czasie okupacji, jak i w okresie powo-
w imieniu Okręgu Dolnośląskiego ŚZŻAK jennym. Wspomniał o udziale żołnierzy
i podziękował za przybycie, pomimo złych Armii Krajowej w organizacjach niepodle-
warunków atmosferycznych i zagrożeń głościowych okresu antykomunistycznego
wynikających z obostrzeń związanych z pan- powstania, aż do czasów „Solidarności”,
demią COVID 19. która podobnie jak Armia Krajowa trwale
Prezes złożył podziękowania księżom zmieniła oblicze Polski. Odwołał się do
kapelanom za celebrowanie mszy św. ponadczasowych ideałów Armii Krajowej
w intencji żołnierzy AK, w Kościele Gar- w postaci hasła „Bóg–Honor–Ojczyzna”
nizonowym we Wrocławiu, który z wielu zawartego także w słowach roty przysięgi
względów jest najbardziej godnym i sto- Armii Krajowej:
68
marzec 2021
Kontynuacja
69
marzec 2021
Kontynuacja
fot.: Sylwia Krzyżanowska
70
marzec 2021
Kontynuacja
71
marzec 2021
Kontynuacja
fot.: ŚZŻAK O/Podkarpacki
Odznaka
„Kolumbowie rocznik 20”
11 listopada 2020 r. w Święto Niepodległości odbyły się uroczystości wręczenia odznaki „Kolumbowie
Rocznik 20” dla kombatantów – żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Kielce ŚZŻAK z Kół AK
w Sandomierzu i Opatowie.
72
marzec 2021
Kontynuacja
W uznaniu zasług dla walki o niepod- ka” – ze względu na chorobę odznakę prze-
ległość Rzeczypospolitej Polskiej w latach kazano wnuczce opiekującej się Panią Józefą.
1939–1945, decyzjami Kapituły z dnia – kpt. Stanisława Filarowska ps. „Szarotka”
2 listopada 2020 r. odznaką pamiątkową z będącego w reaktywacji Koła ŚZŻAK
Światowego Związku Żołnierzy Armii Kra- w Opatowie – odznakę przekazano osobi-
jowej „Kolumbowie Rocznik 20” wyróżnie- ście w domu Pani Stanisławy. (zdj. nr 3)
ni zostali Żołnierze Armii Krajowej z Koła
ŚZŻAK w Sandomierzu: Ze względu na pandemię odznaki „Kolum-
– pośmiertnie ppor. Zofia Guściora ps. bowie Rocznik 20” z zachowaniem wymogów
„Rajza” – odznakę przekazano córce Pani sanitarnych, wręczyli Sekretarz Okręgu Kielce
Irenie Stylskiej na cmentarzu przy mogile ŚZŻAK kol. Magdalena Socha, Prezes Zarzą-
ś.p. Zofii (zdj. nr 1) du Koła ŚZŻAK w Sandomierzu kol. Janusz
– por. Alicja Kaszyńska ps. „Sarna” – Jakubowski i przedstawiciel Wojsk Obrony
odznakę przekazano osobiście Pani Alicji Terytorialnej 10. Świętokrzyskiej Brygady OT
(zdj. nr 2) ze 102. batalionu lekkiej piechoty w Sando-
– ppor. Józefa Kwiatkowska ps. „Greczyn- mierzu st. szer. Marta Korzynek. n
73
marzec 2021
Odznaczona:
Odznaką Weterana Walk o Niepodległość,
Krzyżem Oświęcimskim,
Srebrnym Krzyżem Zasługi,
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski,
Złotą Odznaką Honorową za zasługi dla Warszawy
Urodziła się 6 maja 1925 r. w Warszawie. biego Folke Bernadotte, a następnie zabrana
Mieszkała przy ul. Freta 40 (Rynek Nowego pierwszym transportem (białymi autobu-
Miasta). Od stycznia 1942 r. do sierpnia sami) do Danii, skąd wyruszyła w dalszą
1944 r. była harcerką „Szarych Szeregów” podróż z Kopenhagi okrętem do Szwecji
19. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej im. (Malmö). Powróciła do Warszawy w paź-
Emilii Plater (drużynową Alicja Grabow- dzierniku 1945 r.
ska ps. „Malutka”). W Powstaniu od 1 Po wojnie pracowała jako starszy radca
do 31 sierpnia 1944 r. służyła na Starym w Departamencie Kadr Ministerstwa Rol-
Mieście. Z Pruszkowa (Dulag 121) została nictwa, następnie jako kierownik kadr Pań-
zabrana wraz z matką do niemieckiego stwowych Torów Wyścigów Konnych.
obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Była Odszła na Wieczną Wartę 3 marca 2021 r.
więziona od 4 września 1944 r. do 25
kwietnia 1945 r. (Numer obozowy 63440). Cześć Jej pamięci!
25 kwietnia 1945 r. została uratowana przez
Szwedzki Czerwony Krzyż z inicjatywy hra- Córka z mężem, syn i rodzina
74
marzec 2021
Henryk FALKOWSKI
Pochodził z rodziny o korzeniach niepodległościowych. Od małego chłopca pasjonat historii.
W połowie lat osiemdziesiątych inwigilowany przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa
z powodu udziału w tajnych spotkaniachpodczas których poznawał prawdziwe dzieje Polski.
W 1985 r. po wcześniejszej stanowczej odmowie współpracy z SB podczas studiów
na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie przeniósł się do Torunia, gdzie
na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w 1990 r. ukończył historię.
Ceniony społecznik i znakomity pedagog i wychowawca młodzieży.
Uczył historii i języka niemieckiego w IV LO w Olsztynie, którego był absolwentem.
Blisko współpracował z Delegaturą Instytutu Pamięci Narodowej w Olsztynie.
Publicysta miesięcznika „Debata”.
Od 2017 r. pełnił funkcję Prezesa Okręgu Warmińsko–Mazurskiego
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Zarząd Główny
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej
75
marzec 2021
76
marzec 2021
77
marzec 2021
78
marzec 2021
79
marzec 2021
nie podałem w nich prawdy o rodzinie. co ze mną będzie. Potem długo była cisza.
Pamiętam, że dłużej zainteresował się bratem W końcu esbek zażądał, abym napisał mu
matki, który mieszkał w Leverkusen i praco- na kartce, że treści tej rozmowy nikomu nie
wał w zakładach Bayera. Wydawało mi się, wyjawię. Zaciąłem się i nie chciałem nic pisać.
że ten facet chciał wytworzyć u mnie atmo- Pamiętałem z jakiejś podziemnej broszury, że
sferę oblężenia, poczucie winy, że okłamałem nie wolno im dawać takich oświadczeń, bo
władzę ludową, jej ważny urząd. Mówił, potem ktoś inny przez nich przesłuchiwany
że to karalne napisać nieprawdę w takich mógłby uznać, gdyby pokazaliby tę kartkę, że
dokumentach i on się zastanawia, co ze sypałem, że powiedziałem to, czego ode mnie
mną zrobić. W pewnym momencie rozpoczął oczekiwali. No to znów padły groźby, potem
i sztucznie ciągnął pogawędkę o aktualnej cisza, patrzenie na siebie, łomot przejeżdża-
sytuacji w kraju. Oczywiście wmawiałem mu, jących pociągów. Po chwili ten, co wchodził,
że ja wszystko oceniam na plus. Blefowałem, wpadł do pokoju i nieruchomo się we mnie
że moim zdaniem wszystko idzie ku lepszemu. wpatrywał. Trwało to dłuższą chwilę. Ja się
I on jakby nigdy nic zaproponował mi podję- nie odzywałem. Nagle kazali mi wstać. Usły-
cie tajnej współpracy. Powiedział, że władza szałem coś w rodzaju: «Jak tak, to idziemy!».
rzeczywiście robi wszystko, by ludziom żyło Wyszliśmy na pusty korytarz, nikogo tam
się lepiej, wszystkim, ale do tego potrzebne nie było. Ja szedłem przodem, tych dwóch za
są informacje, na bieżąco. Moja współpraca mną. Na parterze jeden mnie wyprzedził.
miała polegać na tym, że miałem na wykła- Myślałem, że rzeczywiście prowadzą mnie do
dach w WSP wyłapywać różnice między tym, jakiejś piwnicy. Ale zaprowadzono mnie do
co było ich tematem a tym, co rzeczywiście poczekalni pełnej nieznanych mi osób. Ten co
mówił wykładowca, miałem informować jak mnie przesłuchiwał, nie znałem jego nazwi-
na to reagują studenci, czym się zajmują ska, podając mi rękę, z uśmiechem przy tych
poza zajęciami, jak komentują to, co się wszystkich ludziach powiedział coś w rodzaju:
dzieje na uczelni i w kraju. Esbek ani sło- «No to jak będziesz coś więcej wiedział, to nas
wem nie wspomniał o naszym tajnym kółku. powiadomisz. Na razie». Czułem się strasz-
Mówił, że spotykania z nim odbywałyby się nie, bo wszyscy z poczekalni obstalowali mnie
nie na komendzie, ale w milszej atmosferze, wzrokiem, myśląc – bo tak to wyglądało – że
w restauracjach, klubach, mówił nawet, że oto esbek żegna się ze swoim konfidentem. Dla
zorganizuje to i owo, że będzie fajnie spotkać mnie wniosek z rozmowy na SB był mimo
się i pogadać. Odmówiłem. Było to dla mnie wszystko pocieszający: oni nic nie wiedzieli
trudne, ale odmówiłem. Esbek zapytał zaraz o naszych spotkaniach i tym kółku. Wizyta ta
– dlaczego? – odpowiedziałem, że z przyczyn była naturalnie stresująca, ale jak wyszedłem,
religijnych, że donoszenie jest niemoralne, że odetchnąłem z ulgą.
to grzech. I to była szczera odpowiedź. To on W październiku 1984 r. rozpoczął się rok
dosłownie wybuchnął. Zaczął krzyczeć, że akademicki. Poziomem zajęć na „Naukach
nie wyjdę z tego budynku, mówił o areszcie społecznych” WSP Henryk Falkowski był
w piwnicy komendy, groził sankcją prokura- – jak dziś mówi – załamany. To był jakiś
torską, w końcu oznajmił, że moja mama na koszmar. Dowiedziałem się na przykład na
pewno się zmartwi, jak synek pójdzie siedzieć. jednym z pierwszych wykładów, że II wojna
Byłem jednak nieustępliwy, w tym sensie, że światowa trwała tylko cztery lata. Była to opty-
już się nie odzywałem i tylko cicho siedziałem. ka czysto sowiecka, dla ruskich wojna rzeczy-
Ten na mnie wrzeszczał, a ja nie wiedziałem wiście tyle trwała. Normalnie jacyś czerwoni
80
marzec 2021
politrucy z Warszawy prowadzili z nami zaję- kami akademickimi badania w tym zakresie
cia, pletli niesamowite rzeczy. Jak siedziałem zostały praktycznie zahamowane.
na tych zajęciach, odnosiłem wrażenie, jakby Po miesiącu edukacji Henryk Falkowski
czas cofnął się do znanej mi z historii epoki zrezygnował ze studiów. Odnotowała to
stalinowskiej. Przystanąłem, rozejrzałem się także SB: Ww. po miesiącu nauki zrezygno-
i pomyślałem, że ja tu nie wytrzymam. Prze- wał ze studiów w WSP w Olsztynie. Pojawiła
szło mi nawet przez myśl, że oto jestem na się myśl o studiach historycznych w Toru-
widelcu SB, że ktoś kiedyś na egzaminie wyko- niu. Rzecz możliwa była dopiero od przy-
na za nich resztę roboty i wyrzucą mnie ze stu- szłego roku akademickiego. Tymczasem,
diów na zbity pysk. Utwierdziłem się w takim niedoszłemu absolwentowi WSP udało się
scenariuszu, jak jeden z pracowników uczelni, znaleźć pracę w sześcioklasowej szkole pod-
pewien docent, wykłada do dziś na UWM, stawowej w Łęgutach w gminie Gietrzwałd,
niespodziewanie dał mi niedwuznacznie do gdzie do końca roku szkolnego, choć nie
zrozumienia, że bezpiece lepiej nie odmawiać. miał przygotowania pedagogicznego, uczył
Gdzie ja jestem?! – pomyślałem. No dziś, po wiejskie dzieci czytać i pisać. Swojej decyzji
przeczytaniu kilku artykułów Pawła Warota, nigdy nie żałował.
wiem, że była to za komuny jedna z najlepiej W maju 1985 r. SB wpadła na trop
«ubezpieczonych» uczelni w kraju, choć wia- konspiracyjnych spotkań młodzieżowych
domo, że i tam było kilku przyzwoitych. w Olsztynie, rozpoczynając prowadzenie
Za PRL agentura komunistyczna upla- sprawy operacyjnego sprawdzania o krypto-
sowana była w niemalże każdej uczelni nimie „Ośrodek”. Był to czas, kiedy uczest-
wyższej czy uniwersytecie, a kierunki „poli- ników tych spotkań nieco przybyło. Wśród
tologiczne” czy „społeczne” zawsze były młodzieży pojawiali się także dorośli, zwykle
odpowiednio skadrowane, tyle że obecnie jako prelegenci. Dla SB była to „konspiracyj-
poza Olsztynem i kilkoma innymi ośrod- na grupa młodzieżowa, prowadząca szkolenia
81
marzec 2021
82
marzec 2021
demików – w lipcu 1987 r. odmówiono mu, jących rodziny w Niemczech. Cena, jaką
jako studentowi II roku historii UMK, waka- zapłacił Falkowski za niepokorność wobec
cyjnego wyjazdu do Czechosłowacji, którego władzy i komunistycznego aparatu repre-
organizatorem był Mirosław Golon, wicepre- sji obiektywnie nie była wysoka, choć dla
zes Oddziału Akademickiego PTTK. Potem niego samego w jakiejś mierze dotkliwa.
odmawiano kolejnych wyjazdów, przywo- Dość przypomnieć, że Marcin Antonowicz,
łując zastrzeżenie Wydziału IV SB. Cała ta absolwent tego samego IV LO w Olsztynie,
sytuacja zaczęła Falkowskiego denerwować niemalże rówieśnik Falkowskiego, w paź-
i niepokoić. Nie przypuszczał, że odmowy dzierniku 1985 r. został bestialsko przez
związane były z jego incydentalnym w tym komunistów zamordowany. Czy zatem
czasie udziałem w nieformalnych wykładach. warto prezentować takie historie? – wydaje
Nie wiedział nawet, iż są one rejestrowane się, że tak, zaprzeczają one tezie głoszonej
przez SB. Sądził, że wlecze się za nim sprawa przez żyjących dziś byłych komunistycznych
zatajenia rodziny w Niemczech. Uważał, że konfidentów, że trzeba było donosić, bo
musi coś z tym zrobić. Jak ogłoszono jedną „takie były czasy”. Henryk Falkowski jest
z kolejnych amnestii – wspomina – poszedłem przykładem, że czasy były, jakie były, a bez-
do olsztyńskiej prokuratury na ul. Emilii Plater piece można było odmówić.
i oświadczyłem, że chcę się do czegoś przyznać,
złożyć zeznanie. Zostałem przyjęty przez mło- * * *
dego wąsatego prokuratora. Kiedy zeznałem, że Henryk Falkowski – choć urodził się
kiedyś w moim kwestionariuszu paszportowym po wojnie i z powodu tego, że pokolenie
zatajona została informacja na temat rodziny AKowskie odchodziło już masowo na wiecz-
w Niemczech i chciałem się do tego przyznać, ną wartę – 18 października 2017 r. został
prokurator był rozczarowany. Dla niego to wybrany prezesem Zarządu Warmińsko-
były nieistotne sprawy, nie miał ochoty się tym -Mazurskiego Okręgu Światowego Związ-
zajmować. Przez formalne zgłoszenie tego faktu ku Żołnierzy AK. Chętnie współpracował
ja jednak chciałem wytrącić bezpiece argument, z Instytutem Pamięci Narodowej w Olszty-
że coś na mnie mają, że mam coś na sumieniu. nie i Białymstoku. 11 lipca 2014 r. to on
Chciałem ponownie móc wyjeżdżać. To «przy- właśnie odważnie przemawiał przed siedzibą
znanie się» w niczym mi nie pomogło. Sprawę IPN w Olsztynie w obronie dr. Pawła P.
„Ośrodek” SB zakończyła dopiero 21 marca Warota – obecnego naczelnika olsztyńskiej
1988 r., kiedy młodzież przestała się spoty- Delegatury IPN – wyrzuconego za rządów
kać. Zastrzeżenia wyjazdów zagranicznych PO-PSL z pracy za ujawnianie komuni-
cofnięto Falkowskiemu 10 lutego 1989 r. stycznej agentury m.in. wśród obecnych
Henryk Falkowski z powodu odmowy środowisk naukowych Olsztyna. 20 lipca
współpracy z SB na pewno jest postacią 2019 r. był głównym prelegentem pod-
interesującą, choć nie nadzwyczajną. Jego czas obchodów rocznicowych w Gibach,
przypadek nie jest wyjątkowy – podobnych gdzie IPN przypominał o ofiarach Obławy
młodych z Olsztyna można zaprezentować Augustowskiej z lipca 1945 r. – największej
więcej. Jego „kłopoty paszportowe”, też powojennej komunistycznej zbrodni w Pol-
nie były czymś wyjątkowym, bo stanowi- sce, podczas których Henryk opowiadał
ły szykanę często stosowaną wobec wielu o Armii Krajowej i Żołnierzach Wyklętych.
mieszkańców Warmii i Mazur, wśród któ- Autor jest Dyrektorem IPN
rych nie brakowało autochtonów posiada- w Białymstoku
83
marzec 2021
Nowości Wydawnicze
84
marzec 2021
Nowości Wydawnicze
Felicja Konarska
Liście na wietrze. Wspomnienia dziewczynki deportowanej
na Wschód 1940–1946
Ośrodek Karta, Warszawa 2021
Stanisław Płużański
Mróz, głód i wszy. Życie codzienne Wyklętych
Wydawnictwo Fronda, Warszawa 2021
85
marzec 2021
Nowości Wydawnicze
Barbara Wachowicz
„Anoda” Janek Rodowicz
Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2012
Marian Wojtas
Słownik biograficzny Żołnierzy Batalionów Chłopskich
T. VII
Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie,
Warszawa 2020
86
SPIS TREŚCI:
Pamięć i tożsamość
Andrzej Chmielarz – Organizacja łączności radiowej ����������������������������������������������������������������� 1
Karabin przeciwpancerny kb wz. 35 – kryptonim „UR” (cz.1)������������������������������������������������������� 10
Jacek Sawicki – „ŻEGOTA” ������������������������������������������������������������������������������������������������������� 18
Andrzej Borcz – Konspiracja wojskowa w powiecie łańcuckim podczas II wojny światowej �������� 21
Wacława Juszkiewicz-Kamieńska – Partyzanckie Termopile. Tragedia O.P. AK ,,Błysk”
Łuby Sobieńskie – 9 maja 1944 r. ������������������������������������� 26
Wiesław Jan Wysocki – Ks. Edward Detkens (1885–1942) Duszpasterz warszawskich
akademików – męczennik KL Dachau���������������������������������������������������� 28
Piotr Hrycyk – Wojenne kalendarium – luty ������������������������������������������������������������������������������ 37
Pamięć i tożsamość – Polskie Siły Zbrojne na zachodzie
Zbigniew Wawer – 2. Korpus w drodze do Italii ������������������������������������������������������������������������ 44
Pamięć i tożsamość – POLSKA MARYNARKA WOJENNA
Tadeusz Kondracki – N
ieznany bliźniak „Orła” – okręt podwodny ORP „Sęp” (cz. 2) ������������������� 51
Monety okolicznościowe NBP
Błażej Popławski – 100. rocznica Konstytucji marcowej �������������������������������������������������������������� 61
Listy do Redakcji
Leopold Jan Gomułkiewicz – Kto chce zlikwidować ŚZŻAK po trzydziestu latach jego istnienia? ��� 63
KONTYNUACJA
Wrocławskie obchody 79. rocznicy powołania Armii Krajowej ������������������������������������������������������ 68
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu ������������������������������������� 70
Szkolny Klub Historyczny w Wejherowie������������������������������������������������������������������������������������� 71
Odznaka „Kolumbowie rocznik 20”��������������������������������������������������������������������������������������������� 72
Odeszli na Wieczną Wartę
Helena Janina Królikowska z d. Sobótka ps. „Lena”, „Królewna” ��������������������������������������������������� 74
Henryk Falkowski ������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������ 75
Piotr Kardela – „Kablem” naszym nie będzie. Student Henryk Falkowski i SB ������������������������������� 76
Nowości wydawnicze ���������������������������������������������������������������������������������������������������������� 84
Autorzy MARCOwEGO „BIULETYNU”��������������������������������������������������������������������������������������� 87
87
ROCZNIK „Biuletynu Informacyjnego”
Sugerowana wpłata 114 zł jako darowizna na cele statutowe ŚZŻAK
Wydawca: Zarząd Główny ŚZŻAK, Organizacja Pożytku Publicznego, KRS 0000113420, ISSN 1233-8567
Nakład: 3700 egz.
Redaguje zespół: P iotr Hrycyk (redaktor naczelny), Izabela Kuzyszyn (redakcja, korekta).
Rada Programowa: dr hab. Tomasz Balbus, dr Andrzej Chmielarz, dr Wojciech Frazik, Andrzej W. Kaczorowski,
prof. Tadeusz Kondracki, s. Małgorzata Krupecka, dr Agnieszka Łuczak, dr Beata Michalec,
dr hab. Filip Musiał, prof. Piotr Niwiński, prof. Marek Ney-Krwawicz, mec. Wojciech Parzyński,
dr hab. Jacek Z. Sawicki, dr Tadeusz Skoczek, prof. Zbigniew Wawer, prof. Wiesław Jan Wysocki,
prof. Jan Żaryn.
Redakcja: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, tel. (22) 624-25-39, (22) 620-12-85 w. 111, e-mail: biuletyn.ak@wp.pl
Nr konta: 40 1750 0012 0000 0000 2268 4288
Skład komputerowy: Piotr Hrycyk, e-mail: piotrhrycyk@gmail.com
Druk i kolportaż: Drukarnia „Murugumbel”, ul. Żegańska 1, 04-713 Warszawa,
Tel. (22) 022 858 25 86-87, tel./fax: 022 842 76 48, e-mail: biuro@muru.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany tytułów i skracania nadesłanych materiałów. Tekstów niezamówionych nie zwracamy.
Zapraszamy na www.biuletyn-ak.pl
88
Współczesna reprodukcja preambuły Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 17 marca 1921 r.
wykonana przez Halinę Lewak w 1988 r. (pióro, tusz, na papierze czerpanym)
wg zdjęcia z „Tygodnika Ilustrowanego” nr 14 z 31 marca 1923, s. 230.
Ilustracja znajduje się w zbiorach Biblioteki Sejmowej.
fot.: Fundacja WOS „Sonata”
100. rocznica Konstytucji marcowej