Professional Documents
Culture Documents
OFE Czy ZUS - Kuszenie Polaków
OFE Czy ZUS - Kuszenie Polaków
pl/bizblog/ike-czy-zus-likwidacja-ofe/
Jeśli środki pójdą z automatu na IKE, staną się twoją własnością (w końcu!), będą
mogły być dziedziczone, ale wypłacić można je dopiero po osiągnięciu wieku
emerytalnego – jednorazowo lub w ratach. A! No i trzeba od razu zapłacić od nich
podatek, tzw. opłatę przekształceniową w wysokości 15 proc. zgromadzonych w OFE
pieniędzy.
Bizblog.pl poleca
Po tym, co dzisiaj usłyszałem, też zabieram swoją kasę do ZUS-u
Znów chcą podkraść nam pieniądze odłożone na emeryturę
Hirsch: Nie chcę do IKE. Zabieram swoje pieniądze do ZUS-u
Jeśli ktoś zdecyduje się, że nie chce iść do IKE, może zdecydować, by jego pieniądze
trafiły do ZUS, a dokładniej na konto Funduszu Rezerwy Demograficznej. To
wymaga jednak wypełnienia oświadczenia, bo nie dzieje się to automatycznie.
Wówczas środki te będą doliczane do emerytury, ale nie będą dziedziczone. Nie
będzie opłaty przekształceniowej w wysokości 15 proc., ale to nie znaczy, że o tyle
będzie więcej w naszej kieszeni. Podatek po prostu będzie naliczany z opóźnieniem,
przy wypłacie świadczeń emerytalnych.
Terminy tej kolejnej reformy emerytalnej miały być takie: ustawa wchodzi w życie 1
czerwca 2020 r. Pomiędzy 1 czerwca a 1 sierpnia jest czas na złożenie wniosku, by
środki zostały przekazane z OFE do ZUS zamiast na IKE. 27 listopada 2020 r.
środki przenoszone są automatycznie na IKE.
Jeśli likwidacja OFE zostanie na razie odwołana, rząd będzie musiał się pożegnać z
19,3 mld zł, którymi planował zasilić budżet z tytułu opłaty przekształceniowej.
Właściwie to dziś już mowa o kwocie 15 mld zł z uwagi na spadek wartości aktywów
zgromadzonych w OFE.
„To jest kwestia części suwaka oraz braku wpływu tej opłaty
przekształceniowej”
Dlaczego członkowie OFE nagle mieliby chcieć tłumnie iść do ZUS? Doskonale
wyjaśnił to sam Paweł Borys w TOK FM:
tych propozycji”.
Ostatnie kuszenie
Im dłużej likwidacja OFE nie następuje, na tym większą pokusę wystawiony jest
rząd. Ustawa o likwidacji OFE odłożona na razie do zamrażarki mówi, że środki po
przeniesieniu na IKE będą prywatną własnością oszczędzającego i nie mogłyby
stanowić przedmiotu transferu do budżetu państwa. Dopóki w IKE nie są, rząd
może sobie je zagarnąć. Raz już tak przecież było.
I to wcale nie jest żadna spiskowa teoria. A nawet jeśli, nie ja jedna ją wymyśliłam.
„Nie jest wykluczone, że państwo zechce przejąć 100 proc. aktywów OFE
do Funduszu Rezerwy Demograficznej i zapisać ich wartość, nawet po
kursie z kwietnia 2019 r., na kontach w ZUS. Głębokie kryzysy często
sprzyjają głębokim zmianom”
– stwierdził.