W 1989 roku paru młodych nastolatków postanowili przeszukiwać budynki, lasy i
bagna. Pewnego razu natkneli się na opuszczony sklep, znaleźli w nim pełno alkoholi, chipsów itp. Uradowali się, ale coś było nie tak? Alkohole, chipsy w takim miejscu? przeszukiwali sklep siedzieli tam do późnej nocy. Postanowili że zostaną w tym miejscu do świtu. lecz czuli że byli obserwowani, ale i tak spędzili ze sobą ten czas rozmawiając o dziewczynach i o życiu codziennym. Jeden z najstarszych powiedział że widzi jakiś tunel. Inni mówili że jaja se chyba robi. Jaki kurwa tunel w sklepie? Z ciekawości wszyscy wstali i jak to typowe wszedli do tunelu! Przeoczyli tabliczkę z napisem Uwaga! Nikt tego nie wie ale to po Niemieckie tunele. Mieli ze sobą sprzęt typu latarki noże nawet Snickersa jakby ktoś oszalał! W tunelu jak znaleźli pierwsze kości powiedzieli że to chyba czas spierdalać. Ale Reszta miałczała na opinie innych. Po 2 godzinach zaczynali czuć się obserwowani niektórzy doznali omamów. Mieli dość podróży... Nie zauważyli że ktoś za nimi cały czas łaził. Wszyscy krzykneli ze strachu, i nie potrzebnie to był zwykły staruszek który opowiedział im historię o tym tunelu i powiedział żeby lepiej go opuścili bo nie chciał aby zagineli. Każdy zadawał mu setki pytań i na nie odpowiadał, ale gdy zapytano ile ma lat- Zniknął w cieniu. Większość zlała się w gatki ale postanowili ruszyć dalej a 3 z nich nie chciało więc poszli spowrotem na górę była już 8 rano ptaki śpiewały było cudownie, jak na wczesno majową pogodę. Nagle usłyszeli dźwięki mordowania, cierpienia. Uciekli... 5 godzin później okazało się że reszta przyjaciół zagineła w tunelu albo zgineła... mineły już 33 lata a tej sprawy nie udało się rozwiązać... nie wiadomo co stało się z resztą moich przyjaciół