Professional Documents
Culture Documents
Rozprawka Lalka
Rozprawka Lalka
Rozprawka Lalka
Stanisław Wokulski snuł refleksje na temat ludzkiego losu podczas swojego pobytu w Paryżu.
Jego uwagę zwrócił logiczny porządek, według którego zbudowano miasto. Paryż przypominał mu pół-
misek, przecięty przez Sekwanę. Wokulski stwierdził, że miasto posiada „oś krystalizacji”, która odgrywa
rolę podobną do kręgosłupa w ciele człowieka. Rozdziela ona poszczególne dzielnice, zamieszkane przez
ludzi należących do różnych stanów społecznych. Mogłoby się wydawać, że miasto, które powstawało
przez kilkanaście wieków, jest chaotyczne i nieuporządkowane. W jego budowie brało udział wiele poko-
leń, a jednak udało im się stworzyć spójną całość. Wokulski był przekonany, że ich praca nie jest owocem
przypadku, ale surowego prawa. Przez wieki, ludzie pracowali, niczym pszczoły lub mrówki, tworząc
stolicę Francji. Plany budowy i prawo pracy nie są jednak dziełem przypadku i ślepego losu, ale człowie-
ka. Kolejne pokolenia rzetelnie pracowały i wykonywały powierzone obowiązki, aby zapewnić byt swo-
im rodzinom. Ich wspólny wysiłek i poświęcenie pozwoliło stworzyć imponującą metropolię. W każdym
społeczeństwie istnieją poszczególne klasy i profesje, które mają spełniać określone funkcje. Inżyniero-
wie nadzorują budowę, a szeregowi robotnicy wykonują pracę fizyczną. Odwieczny porządek społeczny
nie jest dziełem przypadku, ale norm, od wieków kształtowanych przez człowieka.
Główny bohater „Lalki” wskazał również przykład jednej z paryskich rodzin. Dziad był skrom-
nym rzemieślnikiem, ciężko pracującym po kilkanaście godzin na dobę, aby utrzymać swoją rodzinę.
Jego syn zdołał zdobyć wykształcenie i założył większy warsztat. Wnuk, dzięki odpowiedniej edukacji,
został wielkim handlarzem i zamieszkał na ulicy zamożnego mieszczaństwa. Prawnuk dorobił się wielkiej
fortuny i został milionerem. Zamieszkał nieopodal Pól Elizejskich, a jego córki weszły w kręgi arystokra-
tyczne. Przenoszenie się do coraz bardziej prestiżowych dzielnic miasta, symbolizuje awans społeczny
rodziny. Na bogacenie się rodu nie wpłynął przypadek. Żaden z członków rodziny nie wygrał fortuny na
loterii ani nie otrzymał spadku po zamożnym krewnym. Mężczyźni ciężko pracowali i zdobywali wy-
kształcenie, aby osiągnąć więcej od swoich przodków. Sukces wymagał poświęcenia i wytrwałości. Po-
trzeba było wielu lat, aby rzemieślnicy stali się milionerami. Los rodziny zależał od decyzji ich członków.
Gdyby ojciec stwierdził, że zamierza we wszystkim naśladować dziada i nie zdobył wykształcenia, sytu-
acja rodu nie uległaby zmianie. Pochodzenie nie determinuje losu człowieka. Ciężką pracą i nauką można
zmienić swoją sytuację i zostać milionerem, nawet jeśli przodkowie byli prostymi rzemieślnikami, pro-
wadzącymi niewielki warsztat.
Ignacy Rzecki często bawił się mechanicznymi zabawkami. Porównywał je do człowieka, który
bezmyślnie powtarza te same czynności, chociaż wydaje mu się, że wciąż się rozwija. Nie można jednak
zaprzeczyć, że bohaterowie „Lalki” sami decydowali o swoim losie. Stanisław Wokulski kierował się
ambicją i nieszczęśliwą miłością do Izabeli. Nie chciał podzielić losu swojego ojca, zubożałego szlachci-
ca, marzącego o odzyskaniu majątku po przodkach. Wokulski ciężko pracował, aby zdobyć pieniądze na
dalszą edukację. Wciąż pomnażał też majątek, odziedziczony po Małgorzacie Minclowej. To świadome
decyzje bohatera sprawiły, że stał się zamożnym człowiekiem, obracającym się w kręgach arystokratycz-
nych. Izabela wielokrotnie dawała Wokulskiemu do zrozumienia, że darzy go niechęcią, a nawet wyśmie-
wała. Bohater mógł odmienić swój los, decydując się na związek z pracowitą i skromną Heleną Stawską,
ale tego nie uczynił. Pozwolił, aby emocje kierowały jego życiem. Upór w staraniach o rękę Izabeli do-
prowadził Wokulskiego do upadku. Sam zdecydował o wycofaniu się z interesów, po czym zniknął w ta-
jemniczych okolicznościach. Jego klęska jest jednak wynikiem złych decyzji, a nie nieodwołalnej woli
bogów.
2. Prus przedstawił czytelnikom refleksje Wokulskiego w trakcie jego pobytu w Paryżu. Bohater
obserwuje miasto i dostrzega pewną logikę w jego układzie, zachowaną mimo tego, że stworzone zostało
przez miliony ludzi, którzy nie uzgodnili ze sobą planów i budowano je na przestrzeni wielu lat. Wokulski
ma wrażenie, że o układzie Paryża zadecydowała jakaś nieznana siła, która sprawiła, że podzielił się on
na konkretne dzielnice, pojawiła się “oś krystalizacji”, a samo miasto przypomina mu pęknięty półmisek.
Wokulski widzi w tym zbiorowym wysiłku milionów obcych sobie ludzi przejaw siły wyższej, która
zdecydowała o losach miasta. Następnie bohater zastanawia się nad losami mieszkających w nim ludzi –
śledzi ich pokoleniowe dokonania, które nieuchronnie rzucały kolejnych potomków w inne miejsca na
mapie miasta. Widzi, jak decyzje dziadków wpłynęły na życie ich wnuków, którzy nie mieli wpływu na
to, co działo się przed ich narodzinami i dokąd ich to zaprowadziło. Jednak dostrzega też to, że pewne
decyzje sprawiły, że rodzina bogaciła się, gromadziła majątek, który przechodził pokolenia. W tym
działaniu Wokulski widzi skutki wolnej woli, czyny, które poprawiły los całej rodziny i pozwoliły jej na
awans społeczny, Stanisław zdaje się więc być rozdarty między uznaniem wolnej woli a działań siły
wyższej. Sam Wokulski także jest przykładem połączenia tych dwóch okoliczności – dorobił się majątku
dzięki swojej pracy, wbrew urodzeniu się w zubożałej rodzinie szlacheckiej, co utrudniało mu awans do
wyższej klasy społecznej. Udało mu się jednak pokonać te trudności. Życie Wokulskiego zmieniło się też
jednak przez coś, na co nie miał on wpływu – bohater zakochał się w Izabeli Łęckiej, co trwale go
unieszczęśliwiło, ponieważ nie było to uczucie spełnione. Wbrew temu, co wmawiał sam sobie, Wokulski
nie decydował o swoich uczuciach i nie mógł przestać kochać Izabeli, co wpłynęło na niego fatalnie.
Gdyby zależało to od niego, zapewne świadomie wybrałby inne, szczęśliwsze życie.