Download as odt, pdf, or txt
Download as odt, pdf, or txt
You are on page 1of 7

Zbrodnia i kara

1. Jedną ze słabości głównej postaci powieści, Rodiona Raskolnikowa, była chaotyczność działań
popełnionej zbrodni. Sądził, że należy do grupy nadludzi, którzy mogą decydować o czyimś życiu.
Bardzo się zdziwił, kiedy okazało się być inaczej. To sprawiło, że przemyślany plan Rodiona nagle
całkowicie się rozsypał. Przestał myśleć racjonalnie, a wyrzuty sumienia nie dawały mu spokoju.
Swoimi działanami zwracał na siebie uwagę jako podejrzanego. Był pewien, że wszyscy już wiedzą
kto jest winny zabójstwa lichwiarki i jej siostry. Jednakże tak naprawdę nikt nie połączyłby tego czynu
z Raskolnikowem gdyby sam nie zaczął sprowadzać tropu na siebie. To sprawiło, że Porfiremu nie
było trudno odkryć winowajcę. Zwłaszcza biorąc po uwagę przebiegłość i spryt detektywa w
zadawanych pytaniach. Mówiąc o Raskolnikowie od razu przychodzi na myśl Makbet, główna postać
tragedii Shakespeare’a. On również uważał się za wybitnego człowieka, zaplanował zbrodnię, a
świadków zabił. Był pewien, że uniknie wyrzutów sumienia, ale pomylił się. Bardzo cierpiał po
morderstwie jednkaże on nie miał okazji odkupić swoich win tak jak Rodion.

2.

3. Najważniejszym problemem powieści Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara” jest


wewnętrzna metamorfoza głównego bohatera, Rodiona Raskolnikowa. Ze skrajnego racjonalisty,
który decyduje się na dokonanie strasznej zbrodni w imię wymyślonych przez siebie wyższych celów,
zmienia się on w człowieka ceniącego każde ludzkie życie i wierzącego w siłę miłości.W momencie
rozpoczęcia akcji powieści Raskolnikow jest młodym studentem prawa, który próbuje przetrwać w
wielkim Petersburgu bez grosza przy duszy. Rodion wynajmuje skromny pokój, jednak od kilku
miesięcy zalega z czynszem, nie stać go na porządne ubranie i godny posiłek. Wydaje się jednak, że
bieda nie zajmuje Raskolnikowa tak bardzo jak rozmyślania filozoficzne. Rodion jest skrajnym
racjonalistą i ateistą. Nie wierzy w istnienie metafizycznej siły kierującej ludzkim życiem, rozważa
natomiast twarde prawa historii i dochodzi do własnych wniosków. Rodion ma nadzieję, że należy
właśnie do wybitnych jednostek, dlatego decyduje się zamordować starą lichwiarkę. Bohater był
przekonany, że jego czyn będzie sprawiedliwym wyrokiem na nieuczciwej kobiecie i że podzieli się jej
majątkiem z ubogimi. Okazuje się, że dokonanie zbrodni całkowicie wytrąca Raskolnikowa z
równowagi. Bohater niespodziewanie dla samego siebie zaczyna zachowywać się irracjonalnie. Z
mieszkania Alony Iwanowny kradnie jedynie kilka przedmiotów, a potem chowa je i zupełnie o nich
zapomina. Swoją nadwrażliwością i dziwnym zachowaniem ściąga na siebie uwagę policji. Popada w
paranoję, błąka się bez celu po mieście i wydaje mu się, że wszyscy wiedzą o tym, co zrobił. Uważał,
że człowiek może bez konsekwencji zabić drugiego człowieka. Kiedy Raskolnikow wyznaje swoją winę
Soni Marmieładowej, twierdzi, że nie ma żadnych wyrzutów sumienia, lęka się jedynie
drobiazgowych policyjnych przesłuchań. W Rodionie odzywa się sumienie. W snach nawiedzają go
krwawe wizje własnej zbrodni, a na ulicy prześladuje studenta urojona anonimowa osoba
nazywająca go zbrodniarzem. Na policji przyznaje się do winy, ponieważ nie rozumie, co się z nim
dzieje i jest skrajnie wyczerpany ciągłym napięciem. Prawdziwa przemiana zachodzi w nim dopiero
podczas pierwszego roku syberyjskiej katorgi.

Tym, co ostatecznie przyczynia się do metamorfozy Rodiona jest ciężka praca i miłość Soni.
Dziewczyna kieruje się wartościami chrześcijańskimi i akceptuje cierpienie, a nawet widzi w nim
ukryty sens. Szczególnie znacząca jest scena, w której dziewczyna ofiaruje ukochanemu krzyżyk,
symbol odkupienia.
4. W powieści “Zbrodnia i kara” Petersburg przedstawiony jest jako miasto zepsucia, w którym
nędza, głód, pijaństwo i chciwość pieniądza to codzienność. Warunki panujące tam nie sprzyjają
psychice człowieka. Żyjąc tam zastanawia się jak przeżyć, a nie stawia sobie ambitne wyzwania.
Widać to nie tylko u Raskolnikowa, ale i innych postaciach powieści. Rodion postanowił zabić
lichwiarkę, aby mógł wyrwać się z potwornego ciągu porażek. Musiał zrezygnować ze studiów i
sprzedawać rodzinne majątki, żeby moć zachować swoje skromne mieszkanie. Sonia była zmuszona
do pracy w domu publicznym, a wiele mieszkańców Petersburga popadało w nałóg alkoholowy
próbując uciec od rzeczywistości. Szczegółowo opisany wygląd miasta również nie zachęca człowieka
do mieszkania tam. Ulice stolicy pokryte były pyłem i smrodem. Wysokie kamienice, garbate mosty i
wąskie zaułki to obraz przytłaczającego miasta, w którym Raskolnikow przeżywał zmaganiu sam ze
sobą. Petersburg wysysał z Rodiona energię i motywację do życia. Podobny obraz Petersburga
możemy zauważyć w “Dziadach cz.3”. Mickiewicz opisuje go jako miasto zbudowane na ludzkim
cierpieniu i rozlanej krwi. Mimo, że Petersburg miał stanowić o potędze całej Rosji, zachwycać
przepychem i swoim bogactwem to jest to miasto o niskich moralach i ambicjach, co sprawi, że łatwo
upadnie.

5. Cywilizacja europejska od zawsze była patriarchalną strukturą, w której nadrzędną rolę


odgrywali mężczyźni, natomiast kobiety miały za zadanie strzec domowego ogniska. Los kobiet
uzależniony był od mężczyzn, o czym świadczy chociażby dawna zasada tworzenia nazwisk w języku
polskim (od nazwiska właściwego, tj. męskiego, tworzono nazwisko kobiety, które wskazywało
również na jej stan cywilny – żona mężczyzny o nazwisku Kowalczyk tradycyjnie nosiła nazwisko
Kowalczykowa, natomiast jego niezamężna córka – Kowalczykówna). Dopiero XX wiek przyniósł
faktyczne zmiany, m.in. nadanie praw wyborczych czy możliwość podejmowania pracy. W literaturze
jednak nie zawsze kobieta uchodziła za tło dla mężczyzn. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że
literatura to dziedzina, która znacznie wcześniej nadała kobietom sprawczość.

Kobiety w “Zbrodni i karze” Fiodora Dostojewskiego są tradycyjnie zależne od mężczyzn, ale


jednocześnie to właśnie one są motorem napędowym akcji:

Pulcheria i Dunia – zainwestowały cały rodzinny majątek w edukację Rodiona Raskolnikowa;


wierzyły, że jego kariera prawnicza pozwoli całej rodzinie wyrwać się z biedy. Raskolnikow po
wyrzuceniu ze studiów nie wiedział, co ma zrobić, aby zapewnić matce i siostrze godne życie.

Lichwiarka - za sprawą swojej chciwości stworzyła warunki do tego, aby Raskolnikow popełnił
morderstwo.

Sonia Marmieładow – dała Raskolnikowowi wsparcie, gdy tego najbardziej potrzebował. Przebaczyła
mu jego morderstwo i nadała życiu Rodiona sens – to pod wpływem jej działań ostatecznie
Raskolnikow “zmartwychwstał”.

W “Makbecie” Wiliama Szekspira wprawdzie wszystkie działania są podejmowane przez tytułowego


bohatera, ale istotną rolę odgrywa jego żona – Lady Makbet. To ona daje wiarę przepowiedniom
czarownic, zgodnie z którymi Makbet miał zostać królem Szkocji. Pod wpływem własnych ambicji
namawia męża do królobójstwa, a nawet pomaga w przeprowadzeniu zbrodni (m.in. zrzuca winę na
wartowników). Tym samym bohaterka staje się mózgiem całej zbrodni; to właśnie jej najbardziej
zależy na zabiciu Duncana, a Makbet jest jedynie wykonawcą jej woli (nawet pomimo swoich oporów
– pod wpływem sugestii swojej żony decyduje się na morderstwo).

Zarówno kobiety w “Zbrodni i karze”, jak i Lady Makbet mają w pewnym sensie sprawczość.
Wprawdzie ich pozycja nie jest równa pozycji mężczyzny (zauważmy, że tytuł dramatu Szekspira to
“Makbet”, a nie “Lady Makbet”), ale z całą pewnością należy wyciągnąć wniosek, że kobiety w
literaturze miały wpływ na mężczyzn. Tym samym literackie portrety kobiet nie były aż tak
dyskryminujące, jak rzeczywistość.

6. Funkcja dydaktyczna to jedna z najważniejszych funkcji literatury. Mity oraz biblijne


przypowieści ukazują różne przykłady ludzi, których postępowanie można jednoznacznie uznać za
dobre lub złe. Te proste historie zostały napisane po to, aby wskazać ludziom właściwą drogę
postępowania. Co jednak niezwykle istotne, w literaturze nie tylko pojawiają się przykłady dobra i
zła, lecz także przykłady różnych sposobów walki z grzechem (moralnym upadkiem), którego
pochodzenie nie jest do końca jasne. Można wyróżnić dwie metody zwalczania zła: radykalną (tę,
którą cechował się między innymi starotestamentowy Bóg) oraz empatyczną (nawracanie
grzeszników poprzez potępienie ich grzechu, a nie ich samych).

W powieści Fiodora Dostojewskiego “Zbrodnia i kara” są ukazane obydwa sposoby zwalczania zła i
walki z moralnym upadkiem człowieka. Rodion Raskolnikow, były student prawa, postanawia
zamordować lichwiarkę Alonę Iwanownę, która – jego zdaniem – złamała wszystkie zasady moralne i
cały swój majątek zawdzięczała żerowaniu na biednych ludziach. Jako osoba zaznajomiona z
podstawowymi zasadami prawa, Raskolnikow wiedział, że jej zachowanie nie jest etyczne, jednak w
świetle prawa pozostawało legalne. W związku z tym (skoro prawo pozwala, aby jedni żyli w
dostatku, a inni w biedzie) postanawia samodzielnie zwalczyć zło, za które uważał lichwiarkę. Stawia
się tym samym w roli Boga, który za dobre czyny wynagradza, a za złe karze. Jego działanie ma
jednak swoje skutki: Raskolnikow później traci zmysły, wpada w malignę i cierpi, co pokazuje, że
samosąd nie jest odpowiednią drogą postępowania.

W powieści Dostojewskiego pojawia się także drugi sposób walki z moralnym upadkiem człowieka:
walka poprzez nawrócenie: Sonia Marmieładow, dowiedziawszy się o czynie Raskolnikowa, reaguje
na to słowami „cóżeś sobie wyrządził”. Tym samym nie potępia grzesznika, lecz dostrzega
konsekwencje jego zachowania; szczerze mu współczuje, przebacza mu i oferuje swoje wsparcie na
drodze do odpokutowania swojego czynu.

Radykalne zwalczanie grzeszników oraz filozofia wybaczającej miłości pojawiają się również w Biblii.
Opisane w Księdze Rodzaju losy Sodomy i Gomory ukazują niegodziwych, rozpustnych mieszkańców,
którzy wyrzekli się Boga i wszelkiej przyzwoitości. Aby ich ukarać, Jahwe postanawia zniszczyć miasto
i wszystkich jego mieszkańców (udaje się uciec jedynie Lotowi i jego najbliższej rodzinie). Z kolei
przypowieść o synu marnotrawnym z Ewangelii św. Łukasza przedstawia miłosiernego ojca, który
przyjmuje do siebie swojego syna (ten się wyprowadził, zabrawszy należną mu część majątku). Walkę
ze złem można prowadzić na dwa sposoby: potępiając grzesznika lub wybaczając mu jego czyny (i
potępiając jedynie grzech). Literatura nie rozstrzyga jednoznacznie, które z rozwiązań jest lepsze,
choć losy Raskolnikowa pokazują, że wymierzanie sprawiedliwości jest domeną boską – a człowiek
powinien przede wszystkim wybaczać bliźnim.
Wesele
3.

Dramat symboliczny, jak sugeruje nazwa, jest pełen symboliki o metaforycznym przekazie.
Połączenie świata fizycznego i metafizycznego w literaturze często ma na celu przekazanie
wyższych wartości, sprawiedliwości, lub ujawnienie ukrytych intencji bohaterów. Najczęściej
jednak wprowadzanie duchów, zjaw i widm do tekstów literackich jest związane z
sumieniem. Świat pozazmysłowy obnaża to, co bohaterowie czują wewnątrz, albo ma
odwołać się do podstawowej godności człowieka. Ma nim potrząsnąć, aby zmienił
swoje postępowanie.

Widma i zjawy pojawiające się w drugim akcie dramatu “Wesele” Stanisława


Wyspiańskiego są uosobieniem podświadomości głównych bohaterów. W utworze
pojawiają się kolejno: widmo zmarłego kochanka, błazen Stańczyk, Rycerz Zawisza, Hetman i
Jakub Szela. Zjawy ujawniają skrywane przez gości tajemnice, a ukazanie ich rzeczywistych
intencji pozwala lepiej zrozumieć motywację bohaterów. Ukazanie ukrytych wcześniej uczuć,
takich jak niemoc, apatia czy hipokryzja, pozwala zobaczyć pewien kontrast pomiędzy
emocjonalną ekspresją gości a faktycznym stanem rzeczy. Przypomina o zatraconych
tradycyjnych wartościach narodowych, takich jak patriotyzm, duma, waleczność czy
solidarność.

Osoby dramatu Wyspiańskiego tłumaczą wewnętrzne motywacje za podjęciem walki o


niepodległość i stanowią odpowiedź na pytanie dlaczego żadne z poprzednich powstań się
nie powiodło. W niektórych sytuacjach zarządził tym przypadek: zapomnienie rogu, który
miał być znakiem do walki, w innych zaś powodem była obawa przed drugą klasą społeczną i
wynikająca z tego niechęć do współpracy.

W “Dziadach części II” Adama Mickiewicza Guślarz przywołuje dusze grzeszników. Ich rolą
jest podkreślenie wartości, którymi powinien kierować się człowiek – pokazanie, że
złe postępowanie musi spotkać się z karą. Widmo Złego Pana odpowiada za swoje
przewinienia wobec służących, a winą Józia i Rózi jest brak doznanego za życia cierpienia. Z
kolei pastereczka Zosia nie może zaznać wiecznego spokoju, ponieważ zakochany w niej Jaś
umarł z miłości, za co ona teraz ponosi winę. Druga część mickiewiczowskiego dramatu
“Dziady” jest więc apelem, który ma trafić do naszego sumienia. Ci, którzy źle postępują,
spotkają się z karą – dokładnie tak jak to spotkało Złego Pana, Józia, Rózię czy Zosię.

Podobne przesłanie pojawia się w “Opowieści wigilijnej” Karola Dickensa. Scrooge’owi,


skąpemu i pełnemu niechęci do Świąt Bożego Narodzenia mężczyźnie, objawiają się trzy
duchy: minionych, teraźniejszych i przyszłych Świąt. Szczególne wrażenie wywiera na
Scrooge’u ostatnia zjawa – dowiaduje się bowiem, że nikt nie będzie płakać po jego śmierci
(wręcz przeciwnie: będzie ona dla wielu powodem do świętowania), a konsekwencją jego
zachowania będzie również śmierć Małego Tima. Trzy duchy Świąt Bożego Narodzenia mają
wywrzeć nacisk na sumienie Scrooge’a i zmusić go do zmiany zachowania.
Postacie fantastyczne takie jak widma, zjawy czy duchy odwołują się do ludzkich emocji. Jako
zjawisko metafizyczne mają możliwość zajrzenia wgłąb człowieka: mogą ujawnić jego
prawdziwe intencje, jak w przypadku bohaterów “Wesela”, albo zaapelować do sumienia.

7. Stratyfikacja społeczna występuje w każdej grupie ludzi – historycznie od zawsze


społeczności wykształcały hierarchię, czego skutkiem były głębokie podziały np. na
magnaterię, mieszczaństwo, chłopstwo, kler czy (później) inteligencję. Przez długi czas każda
grupa społeczna skupiała się na własnych celach – dopiero wprowadzenie XIX-wiecznej
kategorii narodu dało początek odejściu od ścisłego podziału na warstwy społeczne.
Całkowite odejście od podziałów klasowych (co postulował Marks) jest jednak utopią – w
praktyce różne grupy od zawsze były ze sobą skonfliktowane. Relacje między
przedstawicielami różnych grup należy więc uznać za napięte, co znajduje swoje
odzwierciedlenie w tekstach kultury.

W dramacie symbolicznym Stanisława Wyspiańskiego “Wesele” autor wyszczególnia dwie


główne grupy społeczne – chłopów i inteligencję mieszczańską. Inspiracją do
przedstawionych przez Wyspiańskiego bohaterów były prawdziwe osoby biorące udział w
opisywanej ceremonii. Już w pierwszej scenie można zaobserwować napiętą atmosferą i
braku zrozumienia międzyklasowego. Dziennikarz w dialogu z Czepcem zadaje mu pytania w
celu ośmieszenia jego braku wiedzy o świecie i skupienia na pracy w polu, niemniej jednak
to mu się nie udaje – przedstawiciel chłopstwa wykazuje się adekwatną wiedzą i oczytaniem.
Dziennikarz swym zachowaniem wprost podważa potrzebę oczytania chłopów – jego
postawa pełna pychy i arogancji uwydatnia przekonanie o tym, że rolą chłopa jest praca w
polu, natomiast polityka to zajęcie dla ludzi z miasta. W dalszej części utworu pojawiają się
kolejne konflikty między mieszczańską inteligencją a chłopstwem – na dodatek Panu
Młodemu ukazuje Hetman Branicki, czyli symbol zdrady, co można interpretować jako
wizualizację lęków Lucjana Rydla związanych ze zdradą klasy. Taki zabieg miał na celu
pokazanie podzielonego charakteru społeczeństwa polskiego pod koniec XIX wieku i
podkreślić jego niemoc w sprawie wyzwolenia narodu. Wyspiański pokazał chłopów i
inteligencję jako grupy niezdolne do współpracy, a brak możliwości zbudowania trwałej
relacji między nimi spowodował narodową bezsilność, której kulminacją był chocholi taniec.

Historia Stanisława Wokulskiego, głównego bohatera “Lalki” Bolesława Prusa, ukazuje jak na
dłoni determinizm klasowy. Choć Wokulskiemu nie można odmówić ambicji, umiejętności i
starań, brak szlachetnego urodzenia całkowicie przekreśla szanse na małżeństwo z Izabelą
Łęcką. Stanisław Wokulski, należący do mieszczaństwa, zakochuje się w arystokratce. Tego
typu mezalians (związek osób z różnych klas społecznych) jest postrzegany negatywnie jako
degradacja klasowa. Był jej absolutnie oddany i nieświadomy tego, że go wykorzystuje.
Wokulski stał się ofiarą braku szlachetnego urodzenia na każdej płaszczyźnie – przez wyższe
klasy był postrzegany jako człowiek z czerwonymi rękami (człowiek z niższej warstwy, który
musiał pracować).

Relacje między grupami społecznymi w tekstach literackich z reguły są napięte i opierają się
na pogardzie. Osoby “dobrze” urodzone (jak arystokracja w “Lalce”) albo wykształcone (jak
inteligencja w “Weselu”) gardzą przedstawicielami “niższych” warstw społecznych. Hierarchia
utrudnia komunikację i całkowicie pozbawia szans na osiągnięcie wspólnego celu.
\

Inny Świat

Pamięć to niezwykle ważna rzecz. Dzięki niej możliwy jest postęp, ponieważ pozwala na naukę z
wcześniej poczynionych niepowodzeń. Stanowi też trzon cywilizacji w kontekście przedłużania jej do-
konań kultury materialnej i duchowej. Istnieje również specyficzna forma pamięci, odnosząca się do
historii. Zapamiętane zdarzenia dotyczące świata, małej lub wielkiej ojczyzny pozwalają na zrozumie-
nie miejsca, jakie zastało człowieka w tym konkretnym momencie dziejowym. Pamięć o historii to
swoisty punkt odniesienia, ale również próba przetrwania, choć cząstki ludzkiej, śmiertelnej egzy-
stencji. Pod tym względem wyróżnia się literatura. O ile bowiem historia zajmuje się suchymi fakta-
mi, o tyle to właśnie dzieła literackie pozwalają zachować pamięć o historii oczyma ludzi ją przeżywa-
jących. Tworzą przez to unikatowy obraz rzeczywistości przeżytej, nie jedynie zrozumianej.

Gustaw Herling-Grudziński przez dwa lata wojny przebywał w różnych obozach i więzieniach Związku
Radzieckiego. Najdłużej przyszło mu egzystować pośród potwornych warunków łagru w Jarcewie.
Skazany został zaś za próbę przekroczenia granicy radziecko-litewskiej. Nie mogąc oskarżyć go o nic
konkretnego, śledczy zarzucili mu szpiegostwo za podstawie posiadania oficerskich butów oraz
brzmiącego w niemieckim tonie pierwszego członu nazwiska. Swoje przeżycia z tamtego okresu za-
warł w dziele zatytułowanym Inny świat. Pomysł na tytuł wziął z powieści Dostojewskiego "Wspo-
mnienia z martwego domu", chcąc oddać tym specyfikę radzieckiego systemu łagrów. Obozy rządziły
się bowiem własnymi prawami, tworząc rzeczywistość całkowicie odmienną pod względem moralno-
ści i warunków od tej znanej ludziom spoza zony. Grudziński jako osoba, która przeżyła obóz pracy,
skupia się przede wszystkim na opisie walki więźniów z odczłowieczającymi realiami o zachowanie,
chociaż resztek ludzkiej godności. Jako uczestnik tego horroru utrwala w literaturze osobistą pamięć
o historii systemu Gułagów. Literatura fachowa istniejąca na ten temat pokazuje bowiem całe zagad-
nienie w formie suchego faktu, nie potrafi i nie może zrobić tego pod kątem osobistych tragedii. Gru-
dziński tym samym uzupełnia ważny element ogólnej pamięci historycznej, swoimi wspomnieniami
zmieniając statystki w realnych ludzi.

Hanna Krall przeprowadziła wywiad rzekę z Markiem Edelmanem praktycznie przypadkiem, robiąc
reportaż o kardiochirurgii. Z tego przypadku narodziło się w 1977 roku dzieło pt. Zdążyć przed Panem
Bogiem. Są to wypowiedzi ostatniego żyjącego dowódcy powstania w getcie warszawskim. Ta relacja
ma szczególne znaczenie dla zrozumienia całej historii zbrojnego ruchu w getcie, obrosło ono bo-
wiem wieloma mitami. Edelman usuwał cały patos tych wydarzeń, opowiadał o zapamiętanych i rze-
czywistych zdarzeniach. Przede wszystkim podkreślał, iż sama walka nie była skierowana na zwycię-
stwo, ale godną śmierć. Powstańcy, wiedzeni ogólnym pojęciem godnej śmierci w bitwie, chcieli je-
dynie umrzeć z bronią w ręku. Zdążyć przed Panem Bogiem to literackie utrwalenie pamięci o historii
powstania z perspektywy powstańca, inne przez to od badań historyków. Dzieło pozwala na zrozu-
mienie, co kierowało tymi ludźmi, jakie targały nimi emocje. Dzięki temu w przedziwny sposób zysku-
ją oni nieśmiertelną osobowość, nie stają się bezpostaciowym patosem tragicznego wydarzenia.
Opowieść Edelmana pozwala tym samym zbudować więź z uczestnikami tamtych wydarzeń, co jest
głównym motywem przewodnim istnienia pamięci o historii.

Zapisana w literaturze historia ma zaś wymiar osobisty, często stanowi właśnie swoiste "szerokie
wspomnienie" z perspektywy osoby uczestniczącej w strasznym wydarzeniu. Dzięki temu świado-
mość, że w obozach koncentracyjnych przebywali ludzie podobni nam, dociera do ogólnej pamięci.
Historia musi bowiem zachować ten osobisty wyraz, jeżeli ma przekazywać prawdę. Musi mówić gło-
sem przodków.

You might also like