Professional Documents
Culture Documents
Kolory I Zapach U Zwierząt
Kolory I Zapach U Zwierząt
Kolory I Zapach U Zwierząt
Inne zwierzęta, na przykład koty, widzą bardzo dobrze odcienie szarości, a ich
wzrok
w pełnym oświetleniu dziennym nie jest tak czuły, jak oko człowieka. Jego
wzrok
dostosowywał się przez tysiąclecia do specyficznego rodzaju aktywności tego
zwierzęcia. Koty polują po zmroku i w ciemności, dlatego ich narządy wzroku
są
bardziej wyczulone na słabe natężenie światła, niestety kosztem ostrości
widzenia.
Jest to cena, jaką musiały ponieść za perfekcyjne przystosowanie się do
działania
w gorszych warunkach oświetleniowych. Wśród ciemnego otoczenia trudniej
rozróżnić odpowiednie kolory, dlatego znaczenia nabiera parametr ilości
światła
(jasność/ciemność). Dlatego kot bardzo dobrze widzi w zakresie kolorów
achromatycznych. Potrafi rozróżnić więcej odcieni szarości niż człowiek, co
prawdopodobnie pozwala mu lepiej łapać „szare myszy”.
Porównajmy teraz krótko wzrok psa, który jest podobny do wzroku człowieka,
lecz daltonisty. Psy należą do zwierząt dichromatycznych, czyli takich, które
posiadają dwa rodzaje czopków. Pies nie odróżnia zakresu widma od
czerwonego do
zielonego, czyli generalnie psy mają świat pomalowany w dwóch kolorach –
„na
żółto i na niebiesko” plus odcienie szarości. Z tego powodu, na przykład,
zielono-
-czerwona piłka o tym samym natężeniu i jasności obu barw będzie
percepowana
nie jako dwukolorowa, lecz mająca jeden szary odcień, czyli odbierana będzie
przez
receptory w formie jednego niepodzielnego wrażenia wizualnego.
Wśród innych zwierząt konie i kozy nie widzą błękitu, niebo jest dla nich szare,
a owce nie widzą ani błękitu, ani czerwieni. Natomiast ssaki morskie posiadają
tylko jeden rodzaj czopków. Jest to tzw. widzenie monochromatyczne, czyli
czarno-białe.
Taki wzrok charakteryzuje m.in. delfiny czy lwy morskie, których wzrok nie
odpowiada za widzenie kolorów, a jedynie odróżnianie kształtów.
Natomiast narząd wzroku zwierząt jest dostosowany do warunków, w jakich
one
bytują. Dlatego tylko umownie można używać pojęć lepszy/gorszy wzrok‚ gdyż
każde zwierzę dysponuje takim wzrokiem, jaki jest mu potrzebny na danym
etapie
rozwoju
Przyjrzyjmy się przez chwilę percepcji barw przez ptaki i niektóre owady.
Wiele
z nich widzi niewidoczne dla człowieka promieniowanie ultrafioletowe. Jest
to „kolor”, do którego nie ma dostępu człowiek. Nawet nie domyślamy się, jakie
to
może być wrażenie wizualne, gdyż zakres tych fal leży poza zdolnościami
naszego
aparatu widzenia. Skąd u niektórych zwierząt umiejętność widzenia w
ultrafiolecie?
Otóż ptaki mają cztery rodzaje czopków. Czwarty czopek odpowiada właśnie
za
widzenie w tym zakresie. Pszczoły, bąki i niektóre inne owady posiadają trzy
rodzaje czopków, ale ich spektrum obejmuje również ultrafiolet. W praktyce
pozwala to na podwojenie dostępnej palety kolorów. Zatem kolor biały będzie
dla
tych zwierząt miał różne odcienie znacznie różniące się siebie. Widzenie w
ultrafiolecie ma również swoje praktyczne odbicie i jest bezpośrednio związane
z zalotami zwierząt. Niektóre ptaki mają piękne wzory na upierzeniu widziane
tylko w ultrafiolecie. Oprócz tego, takie widzenie pozwala ptakom drapieżnym
widzieć z lotu ptaka o wiele więcej w porównaniu z człowiekiem. Pomaga im
to, na przykład, w poszukiwaniu pożywienia. Kał i mocz pozostawiany na ziemi
przez gryzonie absorbuje ultrafiolet, dzięki czemu ptak widzi z góry dokładnie
ścieżki, po których poruszają się gryzonie, na które poluje.
Natomiast część owadów ma zakres percepcji przesunięty w stronę
podczerwieni. Taką zdolnością cieszą się pluskwy, wszy i komary (te ostatnie
widzą różnicę już przy 0,05°C!). Wyjątkowe możliwości widzenia posiada
australijski chrząszcz (Merimna atrata), który dzięki bardzo czułym receptorom
w zakresie podczerwieni potrafi „zobaczyć” pożar z wielu kilometrów.
Kolor ciała zwierzęcia jest wbrew pozorom bardzo istotnym elementem jego
wyglądu. Pełni on różnorodne funkcje.
Niewątpliwie jedną z nich jest funkcja ochronna. Zabarwienie ciała może być
bowiem jednym z elementów upodabniających je do otoczenia. Dzięki temu
zwierze potrafi uniknąć zauważenia go zarówno przez drapieżniki jak i ukryć się
przed wzrokiem potencjalnej ofiary i może skradać się do niej nawet na bardzo
niewielką odległość. Barwy maskujące pomagają więc przetrwać. Często są tak
idealnie dopasowane nie tylko kolorem ale i wyrysowanym wzorem, że
naprawdę trudno odróżnić zwierze od podłoża, kamienia, liścia czy np. gałązki.
Jest to tzw. kamuflaż. Rozróżniamy trzy rodzaje kamuflażu crypsis (wtapienie),
motion dazzle (oślepienie ruchem), mimikra Ubarwienie pełni u zwierząt
również inne ważne funkcje.
U wielu gatunków jest bardzo ważnym elementem okresu godowego. Używa się
nawet określenia "barwy godowe". To one często decydują o tym, czy dany
osobnik zostanie wybrany bądź zaakceptowany przez partnera seksualnego.
Szczególnie duże znaczenie ma ono u ptaków, choć spotykane jest również u
wielu innych grup zwierząt.
Kolejną bardzo istotną funkcją zabarwienia ciała jest sygnał ostrzegawczy. W
przyrodzie powszechnie rozpoznawalnym znakiem, mówiącym, że należy być
czujnym są ostre, intensywne kolory na ciele. Są one odbierane jako sygnał
informujący np. o tym, iż jego właściciel jest jadowity. Przynosi to obopólną
korzyść, ponieważ posiadające trującą broń zwierze nie zostanie zaatakowane, a
inne nie będzie narażać niepotrzebnie swojego życia nękając jadowitą ofiarę.
Takie barwy ostrzegawcze są częste między innymi u gadów (np. węży) i
owadów. Kolor ciała może być także przydatny do zmylenia przeciwnika. Wiele
zwierząt tylko "udaje" jadowite manifestując swoje intensywne barwy.
Zdarza się też, że malunek, czyli wzór widniejący na ciele myli drapieżców i
konkurentów. Może mieć on formę np. oczu na skrzydłach motyla, co sprawia,
że wydaje się on większy i groźniejszy niż w rzeczywistości jest. Oczy dla
zmylenia przeciwnika mogą być namalowane również z tyłu ciała. Umaszczenie
może być też przystosowane do sposobu widzenia gatunku, dla którego jest
przeznaczone. Tak właśnie jest u zebr. Nie można bowiem powiedzieć, że ich
kontrastowe paski o barwach całkowicie różnych od tych jakie występują w
naturalnym środowisku pełnią funkcję barw maskujących. Prawdopodobnie jest
to jednak sposób ochrony przed insektami, które jak wiadomo widzą zupełnie
inaczej niż ssaki.
Zapachy u zwierząt
Nie każdy właściciel kota zdaje sobie sprawę, że jego pupil prowadzi z nim
chemiczną rozmowę. Koty w domu ocierają się o nogi ludzi, aby zostawić tam
ślad swych "osobistych perfum", wytwarzanych przez gruczoły na policzkach.
Kiedy głaszczemy kota, zawsze potem energicznie liże on swoje futro, aby
zidentyfikować zapach osoby, która głaskała. To zachowanie służy do
sprawdzenia tożsamości człowieka i określenia jego przynależności do "stada".
Na swobodzie zwierzęta robią to tylko w stosunku do osobników należących do
tych samych co one gatunków. Europejskie borsuki namaszczają inne osobniki,
żyjące wraz z nimi w kolonii, wydzieliną gruczołów przyodbytowych: jeden
osobnik, podnosząc wysoko ogon, cofa się w kierunku drugiego, aby dotknąć go
i "uperfumować". Dzięki takiej regularnie czynionej wymianie zapachów
między osobnikami, zapach identyfikujący wszystkie zwierzęta żyjące w stadzie
czy grupie ustala się. To jednak nie przeszkadza w przyjmowaniu nowych
członków i zmianie układu stada bądź grupy.