Cierpienie to nieodłączna część żywota ludzkiego i jest przez każdego
doznawana niezależnie od wieku, stanu majątkowego, racji, miejsca
pochodzenia czy kultury. Wiadomym jest to, iż cierpienia nijak się da pominąć bądź obejść. Również nie da się przeciw niemu zbuntować bo jest to niemożliwe. Więc w takim razie jednym co można zrobić to uświadomić sobie, że nad cierpieniem nie można panować oraz zachować godność w jego obliczu. Jednak na początku należy sprostować sobie czym właściwie jest godność. Według wielu jest to poczucie własnej wartości oraz szacunku do samego siebie. Ale czy zachowanie godności w trakcie przeżywania katuszy jest takie proste ? Filozofowie od zarania dziejów zadawali sobie pytanie „Jak zachować godność w obliczu cierpienia ?”. W dziejach historii pojawiło się wiele ksiąg oraz innych pism dotyczących godności w czasie cierpienia. Na to pytanie znakomicie odpowiada jedna z ksiąg Starego Testamentu, a mianowicie Księga Hioba. W owej księdze Hiob wystawiony na próbę przez Boga przeżywa liczne straty oraz sam cierpi. Jednak ani razu nie sprzeciwił się Bogu nawet podczas dotknięcia trądem. Zamiast przeklinać Boga pozostał on wierny i zaakceptował swój los Zachowanie głównego bohatera pokazuje iż nawet podczas choroby pozostał godnym i bogobojnym człowiekiem. Pokazał on innym jak, że wyroki losu należy przyjąć z pokorą, dzięki czemu zachowa się również godność. Innym przykładem z polskiej literatury jest książka „Kamienie na szaniec” autorstwa Aleksandra Kamińskiego. Autor doskonale pokazał jak zachować godność w czasie tortur poprzez postać Jana Bytnara o pseudonimie „Rudy”. Bohater książki pojmany przez gestapowców został poddany strasznym torturą poprzez, które miał wyjawić imiona oraz nazwiska innych osób należących do Szarych Szeregów. Jednak bohater nie wydał swoich kolegów za co mógł być z siebie dumny, a przede wszystkim godny. Kolejnym i za razem ostatnim z przykładów wywodzi się z mitologii greckiej „Mit o Prometeuszu”. Bohater za kradzież ognia został poddany karze, w której sęp codziennie przylatywał do Prometeusza przykutego do skał Kaukazu i wyjadał mu kawałek wątroby, który dzień w dzień odrastał zmuszając bohatera do przeżywania cierpienia przez wieki. Jednak on został pokorny w stosunku do swojej kary i zaakceptował cierpienie przez co pozostał godny. Po przeczytaniu wszystkich trzech przykładów można dojść do konkluzji, iż cierpienie jest rzeczą nieznaną, gdyż nie znamy jego powodu ani sensu jego istnienia, jednak skoro jest to musi mieć ono jakiś wyższy sens. Więc aby pozostać godnym należy z pokorą przyjąć cierpienie podarowane od losu.