Professional Documents
Culture Documents
Manuskrypt Voynicha
Manuskrypt Voynicha
Niewielki wycinek strony z rękopisu, który został pobrany do analizy nie mógł pochodzić ze
strony już wczesniej naprawianej lub konserwowanej. Skalpelem wycieto prostokąt 1mm x 6
mm, który przewieziono do laboratorium w Tucson, gdzie został oczyszczony i przygotowany do
analizy. Ponieważ wycinek pochodził z krawedzi strony, na jego powierzchni zebrało sie sporo
tłuszczu z dłoni ludzi, którzy przglądali rekopis wczesniej. Urządzenie badające rozpad wegla C-
14 jest tak czułe, że pozostawienie tluszczu na wycinku strony, mogłoby kompletnie wypaczyć
wynik analizy.
Tak oczyszczony wycinek został nastepnie spalony, dzięki czemu usunięto z niego wszystkie
inne niepotrzebne komponenty. Do badania pozostawał wtedy sam wegiel w postaci grafitowego
pyłu. Tak precyzyjne ustalenie daty powstania Mauskryptu Voynicha przesuneło wiek księgi o
100 lat a także sprawiło, że wiele hipotez na temat jego powstania straciło sens. Naukowcy
chcieli przetestowac w ten sam sposob tusz jaki użyto do stworzenia rysunków w rękopisie, ale
na razie nie wymyślono sposobu w jaki można by go pobrać do analizy. Poza tym istnieje
możliwość, że tusz mial pochodzenie nieorganiczne i nie ma w nim wegla C-14.
Jednak o wiele wieksza tajemnicą niż wiek rekopisu, jest jego zawartość. Nikt do tej pory nie był
w stanie odczytać tego co zapisano w księdze. Wielu badaczy uważa mauskrypt za zwykłe
oszustwo. Jednak taka opinia jest być może podyktowana frustracją z braku znalezienia klucza
do tekstu. Odkrywca manuskryptu – Wilfrid Voynich – pracował nad nim przez 18 lat aż do
swojej smierci i nie byl w stanie przetłumaczyć choćby jednej linijki. Być może sposobem na
przeczytanie manuskryptu jest nałożenie na jego strony kartki papieru z odpowiednio
rozmieszczonymi dziurami, przez które widać tylko te części tekstu, które wszystkie razem
nabiorą odpowiedniego znaczenia.
Można sie jedynie domyślać, że teksty te dotyczą wiedzy z zakresu alchemii, wiedzy tajemnej w
tamtych czasach, wiedzy tak cennej , że wartej kodowania by nie dostała się w niepowołane rece.
Podobno manuskrypt nabył cesarz Rudolf znany ze swojej pasji do alchemii. Zaplacił za księgę
okrągłą sumke mając nadzieję, że zostanie ona przetłumaczona na jego dworze. Nadzieje cesarza
jednak spełzły na niczym. Inna teoria mowi, że manuskrypt Voynicha to zakodowana , których
dbiblia Katarówoszczętnie wytępiła krucjata w XIII w.
http://nowaatlantyda.com/2011/02/12/radioweglowe-datowanie-mauskryptu-voynicha/
http://find-truth.socjum.pl/blog/208