Professional Documents
Culture Documents
Orliński - Mało Kogo W Sprawie Tomasza Lisa Interesuje Meritum - Reader Mode For Google Chrome™
Orliński - Mało Kogo W Sprawie Tomasza Lisa Interesuje Meritum - Reader Mode For Google Chrome™
wyborcza.pl
6-8 minutes
Mieliśmy wysyp komentarzy z serii „poczekajmy, aż Lisa skaże niezawisły sąd". Mówiący tak ludzie
Gdyby nawet doszło do sprawy o domniemany mobbing ze strony Lisa, to nie on byłby stroną. Stroną
Do takiego procesu jednak też nie dojdzie, bo pełnomocnik Springera powie, że skoro firma zwolniła
Gdyby znalazły się jakieś solidne dowody, że Axel Springer o wszystkim wiedział od lat i nie reagował,
owszem, taki proces trwałby dalej. Ale gdyby takie dowody były, to by już wypłynęły.
Jedyną osobą, która mogłaby doprowadzić do zbadania sprawy przez sąd, jest Tomasz Lis. Mógłby się
piszącym nieprzychylne dla niego artykuły. Z jakiegoś powodu nie robi tego.
prawie pracy.
Kiedy szef widzi pracownika z papierosem przy zbiorniku z benzyną – może go dyscyplinarnie zwolnić
za ciężkie naruszenie zasad bhp. Byłoby to trochę absurdalne, gdyby pracownik w tym momencie
To działa inaczej. Zwolnienie jest natychmiastowe – a potem pracownik ewentualnie może dochodzić
Jest jak pijany operator dźwigu – stanowi swoim zachowaniem zagrożenie dla innych. Pracodawca ma
Teoretycznie mogłoby dojść do procesu karnego na podstawie artykułu 218 kk („kto, wykonując
czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie
chrome-extension://ipjogfeblagoilekmobpdocdbfdedgdp/data/reader/index.html?id=476 1/3
04/07/2022, 12:13 Orliński: Mało kogo w sprawie Tomasza Lisa interesuje meritum :: Reader Mode for Google Chrome™
narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego"), ale w
To byłaby sprawa karna, a więc właśnie w niej obowiązywałoby „domniemanie niewinności". Trzeba by
przekonać sąd (a przedtem prokuratora, żeby się zechciał zająć sprawą), że mobbing miał charakter
„uporczywy".
W praktyce – mówię to nie jako prawnik, tylko jako związkowiec – to po prostu niewykonalne, gdy
chodzi o mobbing. Orzecznictwo z tego artykułu dotyczy raczej spraw typu „uporczywe niepłacenie", no
Tutaj znowu mamy analogię z bhp. Udowodnienie pracownikowi, że incydentalnie przyszedł do pracy
pijany albo operował suwnicą bez uprawnień, jest trywialne. Ale jak mu udowodnić, że robił to
„uporczywie"?
Na szczęście nie trzeba tego robić. Strach byłoby wyjść z domu, gdyby w prawie pracy na
Chociaż w domu też strach byłoby zostać. Czujemy się w nim bezpieczni, bo zasady bhp są
niedozwolonym miejscu.
Gdy wychodzimy do pracy, mamy prawo oczekiwać, że tam też będziemy się czuć bezpiecznie. Że nikt
nie będzie nas tam obrażać, molestować czy dyskryminować ze względu na płeć czy orientację
seksualną. Że nikt nam nie pojedzie wiąchą w stylu Durczokowego: „Nie wkurwiaj mnie, Rurku, od
Jeżeli ktoś się nie może powstrzymać przed mówieniem tak do podwładnych, to znaczy, że nie ma
kwalifikacji do stanowiska kierowniczego. I powinien wylecieć z roboty tak samo jak operator wózka
Jeśli ktoś z państwa ma takiego szefa, to pamiętajcie – nie musicie się na to zgadzać. Zamiast brać
środki uspokajające i szlochać w łazience, przygotujcie dowody (np. kopie obraźliwych SMS-ów) i
przekażcie to pracodawcy.
Teraz to będzie jego problem. W odróżnieniu od was – to on ma ustawowy obowiązek rozwiązania go.
***
Piszcie: listy@wyborcza.pl
chrome-extension://ipjogfeblagoilekmobpdocdbfdedgdp/data/reader/index.html?id=476 2/3
04/07/2022, 12:13 Orliński: Mało kogo w sprawie Tomasza Lisa interesuje meritum :: Reader Mode for Google Chrome™
***
Nie zarobimy pieniędzy za Ciebie, ale podpowiemy Ci, jak prowadzić firmę i w co warto inwestować.
Zapisz się
na newsletter dla przedsiębiorców.
Wpisz adres wybranej osoby, a my wyślemy jej bezpłatny dostęp do tego artykułu
chrome-extension://ipjogfeblagoilekmobpdocdbfdedgdp/data/reader/index.html?id=476 3/3