Download as odt, pdf, or txt
Download as odt, pdf, or txt
You are on page 1of 1

Fundacja Panoptykon

Fundacja Panoptykon zajmuje się obserwowaniem działań państwa, instytucji oraz


firm zmierzających do kontrolowania obywateli i obywatelek. Organizacja ta walczy o
zmiany w prawie, które umożliwią ochronię wolności oraz prywatności użytkowników
internetu i telefonów.
Fundacja Panoptykon została założona 17 kwietnia 2009 r. przez Katarzynę
Szymielewicz, Małgorzatę Szumańską, Piotra Drobka oraz Krystiana Legierskiego.
Prezesem organizacji jest Katarzyna Szymielewicz, a siedziba fundacji znajduje się w
Warszawie. Słowo „Panoptykon” w jej nazwie według koncepcji Jeremy’ego Benthama to
budynek więzienny w kształcie pierścienia, podzielony na cele skazańców, którzy zawsze
pozostają w polu widzenia strażnika. Sam strażnik miał przebywać w centralnej wieży i
pozostać niewidoczny, tak by nigdy nie było wiadomo, w którą stronę spogląda. Bentham
wyszedł z założenia, że nieprzerwana kontrola więźniów w praktyce nie jest możliwa.
Natomiast był przekonany, że ten sam efekt można osiągnąć, wzbudzając w nich poczucie,
że w każdej chwili mogą być obserwowani. Logo fundacji Panoptykon inspirowane jest
projektem tego więzienia. Obecność Panoptykonu w nazwie fundacji ma przypominać o
ciemnym obliczu współczesnego nadzoru i przestrzegać przed kierunkiem, w którym nie
chcemy zmierzać.
Głównym celem tej fundacji jest działanie na rzecz wolności i ochrony praw
człowieka w społeczeństwie nadzorowanym. Organizacja udowadnia, że wobec zagrożeń
związanych z nadzorem nie jest bezradna, ponieważ: nagłaśnia ona nadużycia; uczy jak jak
zabezpieczać swoje dane, komputer, portfel czy telefon przed wykorzystaniem; walczy o to,
by prawo chroniło naszą wolność i prywatność.
Pierwszą interwencją Fundacji Panoptykon była kampania przeciwko obowiązkowej
personalizacji tzw. kart miejskich w Warszawie. Organizacja domagała się przywrócenia
korzystającym z transportu miejskiego możliwości wyboru, czy i na jakich zasadach będą
udostępniać swoje dane ZTM. Żądania fundacji były poparte argumentami prawnymi, m.in.
podważenie legalności działań ZTM na gruncie ustawy o ochronie danych osobowych.
Kampania zakończyła się połowicznym sukcesem. Organizacji udało się przywrócić starą
formę biletów oraz uzyskali oni wystarczające poparcie, żeby wprowadzić projekt pod
obrady Rady Miasta w specjalnym, przyspieszonym trybie, lecz ostatecznie nie udało się
poddać go pod głosowanie.
Podsumowując, Fundacja Panoptykon jest bardzo ciekawą organizacją. Według mnie
jest ona potrzebna, ponieważ podejmuje się ona działań, które działają na korzyść ludzi.
Nie boi się ona sprzeciwiać innym co bardzo pomaga w jej działalności.

You might also like