Professional Documents
Culture Documents
Łowiec Polski Organ Polskiego Związku Łowieckiego. R.54, 1952, NR 7-8
Łowiec Polski Organ Polskiego Związku Łowieckiego. R.54, 1952, NR 7-8
Łowiec Polski Organ Polskiego Związku Łowieckiego. R.54, 1952, NR 7-8
2
O
X. L.
Obwody łowieckie w świetle nowego prawa
łowieckiego
i dogłębną, rewo powiatach rozpoczęto już wykreślać w wielkiej mierze przyszłość Pol
Zasadniczą
lucyjne myślą, na. której oparto granice nowych obwodów łowiec
projekt nowego prawa łowieckiego kich i zaczęto je wykreślać źle.
skiego Łowiectwa-
Dallejl postaram się rzucić szereg
Polski Ludowej, jest wprowadzenie Pozwolę sobie podać kilka przy wskazań praktycznych, które staną
zasady, że zwierzyna łowna w stanie kładów? się pomocą dla władfe P.Z.Ł. przy
wolnym stanowi własność Państwa. Łowczy powiatowy w X. dzieli żmudnej prący nad podziałem ich
Dalsze logiczne rozwinięcie myśli, powiat na obwody łowieckie w/.g powiatów na nowoczesne obwody ło
odłączającej związane ze sobą zda obszaru i .granic poszczególnych wieckie.
wałoby się nierozerwalnie, pojęcia: gmin, gdyż taki podział jest naj Nowoczesny obwód łowiecki wi
w'asności gruntu i zwierzyny łow prostszy. | ni m być tak zaprojektowany ; wy
nej, zogniskować się musi na ukształ Łowczy powiatowy w Y. pozosta kreślony, aby krajobrazowo odpo
towaniu się nowoczesnych obwodów wia dotychczasowe obwody łowiec wiadał warunkom życia i rozwoju
łowieckich, takich Obwodów łowiec kie bez żadnych zmian .gdyż uważa, występującej, na nim lub mającej
kich, na których ludowe prawo ło że nie należy łamać istniejących do występować zwierzynie łownej. Pod
wieckie zezwalałoby na wykonywa tychczas umów dzierżawnych. warunkami 'życia, i rozwoju (wa
nie ipdlowania. Wojewódzka Radia Łowiecka w Z. runkami ekologicznymi) rozumiemy
Jak więc .projekt nowego prawa nanosi na mapę nowe obwody łowiec następujące elementy:
łowieckiego rozwiązuje sprawę ob kie czysto teoretyczińe. Czyni to bez
wodów 'łowieckich? wyjeżdżania w teren j bez głębszego 1. Obszar, 2. Szata roślinna, 3. Ukry.
cie, 4. Woda
Na powyższe pytanie spróbuję zna przeanalizowania
wlanych. Ponieważ
względów hodo
jednak każdy
leźć właściwą odpowiedź. obwód pomalowany jest na prze 1. Obszar. Obwód" łowiecki sto
Nowoczesny obwód łowiecki ma to znaczonej w tym celu mapie na sownie dio projektu nowej ustawy
być obszar gruntów o ciągłej po inny kolor, a całość pracy nalepio łowieckiej nie może obejmować
wierzchni, wystarczającej dla prowa na na .gruby karton, więc praca wy mniejszej przestrzeni niż 3.000 ha
dzenia samodzielnego gospodarstwa daje się być wykonana prawidło Niemniej, uzależniony on jest od ja
łowieckiego. Podziału na obwody wo. kości występującej na nim lęgowej
łowieckie dokonywują prezydia wo Podane wyżej przykłady dowodżą zwierzyny łownej (grubej czy drób
je wódizkich rad narodowych na braku zrozumienia ducha i stylu neji) oraz od naturalnych migracji
wniosek powiatowych prezydiów nowego prawa łowieckiego. zwierzyny w okresie lęgowym, godo
i Polskiego .Związku Łowieckiego. Podział. Państwa na obwody ło-° wym czy też poszukiwania żeru lub
Jak wynika z podanych wyżej wiecikie musi się bowiem odbywać ukrycia.
stwierdzeń przyswojenie sobie zu na zasadzie tworzenia samoistnych Zrozumiałą jest rzeczą, że łowiska
pełnie nowych założeń gospodaro jednostek (obwodów łowieckich) poz z grubą zwierzyną (jeleń) czy ło
wania zwierzyną łowną, opartych na walających na prowadzenie na ich wiska górskie będą często poważnie
planie hodowlanym we właściwie obszarze planowego samodzielnego przekraczać dolną .granicę 8.000 ha
zaprojektowanych samowystarczal i racjonalnego gospodarstwa łowiec Jako zasadę należało by przyjąć aby
nych łowiskach, staje się obowiąz kiego. •nie xworzyć łowisk większych niż
kiem wszystkich organów tereno Podział musi się zatym odbywać 10.000 ha, a to ze względu na rosnącą
wych PZL. Stąd też niezbędne jest w terenie w oparciu jo wielką zna coraz bardziej ilość kół łowieckich
podanie wytycznych, na podstawie jomość miejscowego terenu i zwie- i coraz większe zapotrzebowanie na
których organa Związku będą mo rzostanu. Praca winna ibyć oparta dzierżawę obwodów łowieckich.
gły przystąpić do pierwszego etapu ^na przesłankach czysto objektyw- 2. Szata roślinna musi gwaran
prac przygotowawczych nad wej " nych, wszelkie względy poboczne, tować swą różnorodnością i sezono
ściem w życie nowego prawa ło interesy Własne czy zabiegi’ kumo wością możliwość wyżywienia zwie
wieckiego, którym jest podział Pań terskie muszą być podporządkowanie rzyny w ciągu całego roku.
stwa na samoistne obwody łowiec dobru ogólnemu. Pamiętajmy, że ■ 3. Ukrycie jest niezbędne zarów
kie. Wytyczne te są tym istotniejsze, od właściwego zaprojektowania no no r względu na spokój jaki zwie
że w niektórych województwach j wych obwodów łowieckich zależy rzyn . mieć musi w czasie spoczynku
(Dokończ. ze str. 2)
i jego terenowe agendy opieki i kontroli nad za trolowanych w swej praktyce łowieckiej posia
gadnieniami łowieckimi. daczy i dzierżawców terenów łowieckich, za
Troska organów administracji państwowej jęły obecnie koła łowieckie," wykonujące nie
nad łowiectwem idzie w trzech kierunkach. tylko prawo polowania, ale przejawiające w
Z jednej strony dba ona o racjonalną akcję swej większości troskę o stan zwierzyny przez
hodowlaną zwierzyny łownej, a regulację jej jej dokarmianie w okresie zimowym oraz sto
rozmieszczenia normują przydziały odstrza sujące zasilanie opustoszałych lub niedostatecz
łów w zależności od liczebności zwierzyny nie zagospodarowanych terenów itd.
i warunków jej bytowania; z drugiej strony Już z tego pobieżnego przeglądu widzimy jak
umożliwia P. Z. Ł. należyte szkolenie kadr my wielkim przeobrażeniom uległo łowiectwo w
śliwych, by posiadali oni w dostatecznym stop-, ciągu minionych 8-miu lat.
niu znajomość obowiązujących norm prawnych, Przeobrażenia te są dopiero zapoczątkowa
zasad etyki łowieckiej i umiejętność obchodze niem rozwoju, który łączy się ściśle z rozwo
nia się z bronią palną; a wreszcie administracja jem rolniczej spółdzielczości produkcyjnej
państwowa zwalcza kłusownictwo i wnykar- i planowym zalesieniem nieużytków rolnych.
stwo, tą plagę naszych łowisk, uniemożliwiają- - Obie te wielkie akcje będą mieć ogromny
cą planową hodowlę zwierzyny. wpływ na polepszenie warunków bytowania
Miejsce tak często ©potykanych przed woj zwierzyny łownej, dając jej lepsze niż dotych
ną indywidualnych niezrzeszonych i niekon czas ostoj e.
oraz w okresie lęgów, jak również towane aby weszły w ich skład łoby to sprzeczne z zasadami gos
w razie ucieczki przed drapieżnika wszelkie enklawy i pół-ęnklawy. podarki łowieckiej.
mi. Ponadto wszystkie leśne grunta bez
pośrednio przylegające do lasów e) Obwody łowieckie o charak
4. Woda jest niedocenionym skład terze specjalnym — nazywam takie
nikiem w bytowaniu zwierzyny łow winny być do nich przyłączone
w promieniu co najmniej 0,5 km od obwody, na których występują ry
nej. Łowisko bez wody nie jest sa kowiska jeleni, bekowiska danieli,
mów tarczalnym łowiskiem. lizjery lasu. Jeziora 6tawy, rzeki
bądź inne zbiorniki wodne leżące toki głu zców i cietrzewi. Przy po
*-
Opar na wypuszczonych wyżej, w-promieniu nie większym niż 1 km dziale takich łowisk należy uwzględ-
zasadach łowiska spotykać będziemy winny być również dółączone do lasu, niać aby właściwa ostoja danej, zwie
w kilku typach, a mianowicie: a) ło jeżeli ibliżej lub wewnątrz lasu nie rzyny znajdowała się w jednym ob
wiska polne (o przewadze pól ma innych zbiorników wodnych. wodzie łowieckim z ich miejscami
i ierzyny drobnej), b) łowiska Jeżeli ijednak wiemy, że zwierzyna godowymi a to niezależnie od tego
polno-leśne ze zwierzyną drobną, gruba ciągnie z lasu dalej niż ozna czy tokowisko cietrzewi czy ryko
c) łowiska, leśne (o przewadze lasów) czone wyżej 0,5 km np. na łąki czy wisko jeleni odbywać się będzie na
ze zwierzyną grubą, d) łowiska wodl- połoniny, to obwód łowiecki leśny polach czy łąkach odległych od lasu
ne, e) łowiska o charakterze spe należy jeszcze zaokrąglić o te miej o, powiedzmy 0,5 czy 3 'kilometry.
cjalnym- sca karmowe. Również zbiorniki
a) Łowiska polne winny być w ten Dla kategorii łowisk specjalnych
wodne leżące wewnątrz lasów nie należy też zaliczyć bażantarnie pro
sposób projektowane, aby zwierzyna powinny być wydzielane w oddziel
drobna iznaijidowała na ich obszarze ne łowiska. Obszar łowisk leśnych wadzone na wielką skalę Tuto miej
obok Czystych pól niewielkie laski sca lęgów i sadów kaczych. Ło
z grubą zwierzyną 3.000 do 5.000 ha. wiska specjalne mogą mieć obszar
ok. 300 ha dla znalezienia karmy i
schronienia w 'zimie, remizy i ka d) Łowiska wodne jako takie mo 3.000 do 10,000 ha.
mionki dla ochrony przed dra gą istnieć tylko na wielkich zale Odnośnie granic obwodów łowiec
pieżnikami, łąki i wody- O tych o- wach nadmorskich, jeziorach po kich to wskazanym jest aby stano
statnich należy pamiętać, że stano morskich czy rozlewach nadnarwiań- wiły je granice naturalne tak: drogi,
wić je mogą nawet rowy, bądź nie skich, nadodrzańskich, milickich czy szosy, tory kolejowe, linie wysokie
wielkie bagienka czy strumyki. podobnych, obszar 3.000 do 5.000 ha.
Obszar łowisk polnych 3.000 1— go napięcia (nigdy środek rzeki lub
5.000 ha. Przy odziale i.a akie obwody na brzegi niewielkich zbiorników wo
leży się kierować zasadą, że obwo dy).
b) Łowiska leśne o drobnej zwie dem wodnym jest obwód o prze
rzynie winny być łączone z przyle wadze wód nad polami czy lasami1. Na zakończenie należy zaznaczyć,
głymi bądź otaczającymi je łowis Nigdy me powinno się projektować że podane wyżej wytyczne dla po
kami polnymi w monoblokowe ło obwodów czysto wodnych. Bowiem działu państwa na obwody łowieckie
wiska polno leśne. Obszar ich wi stanowią pierwszą próbę właściwego
zakrzewione brzegi, torfowiska i ol rozwiązania i wskazania wytycz
nien wynosić niewiele ponad wyma szyny przybrzeżne są właściwym
gań minimum 3.000 hai świetnym lęgowiskiem dla ptactwa nych w tym tak poważnym zagad
wodnego i1 błotnego i nie powinny nieniu.
W wypadku występowania więk
szej ilości sam polnych w łowiskach być w żadnym wypadku oddziel one Szczegółowe .rozporządzenie wyko
polnych i polno leśnych obszar ich od -wodnych zbiorników. Również nawcze Ministerstwa. Leśnictwa i
może być powiększony nawet do należy uważać za błędne dzielenie zarządzenie władz Polskiego Zwią
5.000 ha. rozlewisk rzeki lufo wodnego jeziora zku Łowieckiego określą dopiero
c) Łowiska leśne o lęgowej zwie przez środek j, przydzielenie prawe bliżej tryb postępowania dla orga
rzynie grubej: jeleń, głuszec, muflon, go brzegu do jednego obwodu łowiec nów terenowych Związku na okres
dzik, daniel winny być tak projek kiego a lewego- do innego, gdyż by najbliższy.
Z OSTATNIEJ CHWILI
4
JERZY OŚWIĘCIMSKI
5
Łowiecki może spowodować zawie Inż. JULIAN BOHUSZ
szenie zarządu koła, może pociągnąć
do Lądu łowieckiego za czyny
sprzeczne z etyką łowiecką, zwła PSYCHOZA DZICZĄ
szcza w dzisiejszym, bardziej spo- OD PARU dobrych lat pokutuje rialnego, stanowi nie do pogardze
łd?znym rozumieniu tego pojęcia, problem nadmiaru dzików w naszych nia dodatek do uposażenia miesz
tych wszytkich nierobów i niedba lasach, a raczej rozmiaru szkód wy kańca wsi osiadłego pod lasem lub
łych, może i powinien wystąpić do rządzonych przez dziki w plonach zgoła w lesie.
właściwych władz o zawieszenie czy rolnych. Taki łowca będzie stale opowiadał
rozwiązanie stowarzyszeń nie prze Wiele już mówiono, wiele pisano o olbrzymich szkodach dziczych pa
jawiających należytej działalności, na łamach „Łowca Polskiego“ i w nujących w jego okolicy i mnogości
biernych, czy karłowatych. dzików zamieszkujących lasy.
tekstach zarządzeń władz o koniecz
Dziś, gdy stoimy w przededniu ności walki z dzikiem, jako niebez A jak jest naprawdę z tą mnogoś
zmian formalnych i organizacyj pieczną plagą dla gospodarstwa rol cią?
nych w łowiectwie, tym bardziej nego. ■ Trudno jest operować liczbami
musimy wyplenić wszystkie chwa Nieśmiałe głosy w obronie dzika, zupełnie wiarogodnymi, bo, powiedz
sty, by dołowe komórki były nale wskazujące na jego użyteczność w my sobie prawdę, liczb takich nie
życie przygotowane do czekają^ ma wcale. Są materiały statystycz
cych je zadań. walce ze szkodliwymi owadami leś
nymi i pędrakami, przestrzegające ne C, Z. L. P., statystyka odstrzału
Niech nie pomyśli nikt, zwłasz przed bezkompromisowym traktowa w lasach państwowych, dane orien
cza postronny, że naszkicowany niem sprawy egzystencji dzika, nie tacyjne o odstrzale poza lasami pań
przeze mnie obraz jest regułą w miały szans posłuchu w atmosferze stwowymi i dane o skupie dziczyzny
łowiectwie, że nie ma kół łowie „psychozy dziczej“. i skór przez instytucje oficjalne do
ckich dobrze pracujących. tego powołane. Do źródeł tych liczb
Rekordowe liczby odstrzału legal należy jednakże przykładać miarę
Przeciwnie, już nawet z łamów nego. a czasem także nie zupełnie
„Łowca Polskiego“ wiemy, że są i krytyczną i uwzględniać właściwy
inne koła. I patrząc na te należy zgodnego z prawem, wymieniane współczynnik ich prawdopodobień
cie postawione koła łowieckie, zło były z uznaniem obok nazwisk zdo stwa.
żone z takich samych ludzi pracy, bywców łych rekordów. Nazwiska
leśników dostarczających ze swego Nie pomylimy się więc oceniając,
tak samo rozproszonych po wielu że liczby pogłowia dzików są poda
fabrykach, biurach i zakładach, tak rewiru do „Jedności Łowieckiej“ po.
kilkadziesiąt sztuk zwierzyny czar wane przez administrację lasów
samo rjifiiamie pracujących zawodo państwowych w atmosferze „psy
wo i' udzielających się społecznie nej. zwłaszcza w okresie letnich za-
siadek i wychowu młodych, nazwiska chozy dziczej“ i jej źródeł zbyt wy
na innych odcinkach, możemy pod soko.
adresem tych biernych stowarzy szczęśliwych posiadaczy bajecznych
psów rozdzierających bez trudu —: że rozmiar odstrzału dzików w
szeń postawić pytania: lasach państwowych jest znacznie
warchlaki i przelatki ku pożytkowi
Dlaczego są koła, które już od ekspoloatatorów dziczego ścierwa — wyższy od podanego w statystyce,
szeregu lat prowadzą racjonalną przepraszam — mięsa, nazwiska oto ponieważ prawdopodobnie nie
gospodarkę łowiecką, ochraniają czone nimbem zasługi i cichej za wszystkie odstrzelone dziki przeszły
zwierzynę, maia specjalnych straż zdrości wielu, krążyły wśród nas i przez asygnariusze użytków nie-
ników łowieckich, stawiają budki i pozostają po dziś dzień w naszej drzewnych nadleśnictw;
paśniki, zakładają pólka karmowe, — że rozmiar skupu dzików jest
hoduią z dobrymi rezultatami ba pamięci, jak i w księgach handlo
wych byłej „Jedności Łowieckiej“. znacznie niższy od rozmiaru odstrza
żanty? łu. nie obejmuje bowiem dziczyzny
Pamiętamy te wynędzniałe, zagło
Dlaczego szereg kół (ze znanego dzone • i niedorozwinięte warchlaki zużytej na własne potrzeby i sprze
mi terenu Warszawy i woj. war strzelane na nagankach zimowych, danej poza oficjalnym obrotem.
szawskiego) już trzecią wiosnę u- którym matki odstrzelono w czerw Cóż nam mówią liczby roku 1951
rządza specjalne wyjazdy i polo i do jakich wniosków prowadzi ich
wania na szkodniki? cu — lipcu, aby ich mięso o minimal
nej wtedy wartości konsumcyjnej, życiowa korekta?
Dlaczego są koła, które sprawoz dostarczyć do punktów skupu. Pa Według danych C. !Z. L. P. stan
dawczość łowiecką mają doprowa miętamy dziki pokaleczone śrutem pogłowia dzików w lasach państwo
dzoną do każdej sztuiki zabitej i do i przeróżnymi siekańcami przez tych wych na koniec roku 1951 wynosił
nasilenia zwierzyny żywej na hek strzelaczy, którzy nie mieli lub ża okrągło 43000 sztuk. Odstrzelono w
tar? łowali' kul, a mięso i złotówki zdo roku 1951 według danych admini
Dlaczego bywają koła które, sa być chcieli. stracji lasów państwowych 12000
dzą drzewka w ramach Święta La Pamiętamy także głos Inż. Habe sztuk w lasach, zaś według źródeł
su, stawiają śię zawsze na apel, ra. który w numerze 6/50 Łowca Pol szacunkowych około 7000 sztuk poza
gdy chodzi o odgruzowanie, zbiór skiego pod tytułem „W obronie dzi lasami. (Razem więc według staty
kę na pomoc ofiarom wojny w Ko ka“ przypomniał nam ile i iakie po styki oficjalnej stwierdza się ubi
rei czy inną pracę ogólno-spolecz- żytki dzik przynosi gospodarce na cie w roku 1951 19000 siztuik dzików.
ną? rodowej. Pamiętamy głos inż. Ihna- Skup przez byłą „Jedność Łowiec
Dlaczego niektóre koła organizu towicza, który właśnie bezapelacyjną ką“ i P. C. L. P. N. Las w roku 1951
ją szkolenie strzeleckie, wystawia wojnę wydaną dzikowi nazwał traf jest podawany na 6840 sztuk dzików
ją na zawody ekipy, zdobywając nie^ „dziczą psychozą“.. i 10230 sztuk skór dziczych, czyli we
nagrody? Dzikowi wypowiedziano wojnę, dług tego odstrzał uchwycony przez
Dlaczego wreszcie Wojskowe Ko ograniczając czas ochrony do mini aparat oficjalnego skupu określa się
ło Łowieckie „Łoś“ 'potrafiło po mum, odmawiając mu elementarne w roku 1951 na 17070 sztuk.
wziąć publicznie wszechstronne i go prawa odchowania młodych, od Redukując liczbę stanu pogłowia
zespołowe zobowiązanie łowieckie, mawiając mu nawet honorowego dzików na koniec 1951 roku z 43000
które na pewno wykona, ą Mińsko- prawa kuli. sztuk do liczby 30000 sztuk, tj. ilości
Mazowieckie Towarzystwo Łowiec Nie można łudzić się co do tego, szacowanej również przez P. Z. Ł.
kie urządzić pożyteczne współza że dla wielu ta atmosfera „psycho -oraz przyjmując, że skup oficjalny
wodnictwo pracy między członka zy dziczej“ była bardzo na rękę, że objął połowę całkowitego odstrzału,
mi? odstrzał kfkudziesięciu, albo i stu jak to szacowała również „Jedność
Niech te pytania będą wyzwa kilkudziesięciu dzików w ciągu lata Łowiecka“, dochodzimy do wniosku,
niem i bodźcem dla wszystkich na zasiadkach lub zimą w pojedynkę że w roku 1951 odstrzelono, lub za
biernych i ospałych, którzy muszą z pieskami, prakłycznie bez kosztów szczuto psami 114 proc, stanu dzi
się ooknąć i nastawić na właściwy i z poczuciem społecznej zasługi w ków oszacowanego na koniec tegoż
styl pracy. dodatku do pokaźnego zysku matę- roku.
6
Rachunek ten nie obejmuje do ku zredukować, a w wielu wypad nego i za gospodarkę leśną i za ło
datkowej rezerwy jego prawdopo kach prawie wyniszczyć. wiecką w kraju. Mamy dziś oficjalny
dobieństwa — tej masy prosiąt, któ Wnioskujemy wreszcie, że bezpla dowód, że gospodarce narodowej o-
ra wyginęła na skutek wczesnego, nowy i słabo kontrolowany odstrzał płaci się ponieść ciężar odszkodowań
letniego odstrzału macior, została nie zdołał racjonalnie ograniczyć li dla rolnictwa, oszczędzając na zuży
zniszczona przez wilki i padła ofia czebności dzików w jednych woje ciu pracy ludzkiej, maszyn, chemi-
rą upadku naturalnego. wództwach, zagroził ich egzystencji kalii, samolotów i innych środków
114 proc, — czy to trochę nie za- w innych, a całości gospodarki na walki z owadami.
dużo? rodowej przyniósł duże szkody ma Czy nie za późno doszliśmy do te
Według danych lasów państwo terialne przez strzelanie prowadzą go wniosku?
wych największe zmasowanie dzi cych macior i prosiąt latem, a nie W niektórych województwach na
ków występuje w' województwach wyrośniętych, wychudzonych, przed pewno tak.
szczecińskim, zielonogórskim, ko wcześnie osieroconych warchlaków Np. w województwach gdańskim
szalińskim, o połowę już mniejsze w zimą. i katowickim, przodujących w sto
olsztyńskim i wrocławskim. Pamiętajmy w dodatku, że pogło sunkowym rozmiarze odstrzału w ro
W województwach tych, według wie dzików 30000 sztuk na obszarze ku ubiegłym, dziś trzeba było na
tych samych źródeł statystycznych 9 milionów ha lasów — to zaledwie znacznej części ich obszaru wprowa
lasów państwowych rozmiar odstrza jedna sztuka na 300 ha, czyli na dzić ochronę całkowitą dzika. Trze
łu wyniósł w odsetkach stanu na 31 pewno o wiele mniej, niż pojemność ba było przerzucić się z jednej osta
grudnia 1951 roku: łowisk. Kwestia więc nie w global teczności w drugą.
nej ilości, ale w nierównomiernym Lepiej jednakże cofnąć się zaw
szczecińskim — 28% rozmieszczeniu zwierzyny. czasu ze źle obranej drogi, niż trwać
zielonogórskim — brak porówny Jeśli dzika można przez odstrzał w błędzie, pomnażając jego fatalne
walnych danych. utrzymać w racjonalnym rozmiarze skutki.
koszalińskim — 129% liczebności, nie ma dobrej -racji, aby My, wszyscy myśliwi, jesteśmy o-
wrocławskim — 37% nie objąć go zasadami racjonalnej bowiązani rozumieć intencję Mini
gdańskim — 65% hodowli zwłaszcza, że otrzymaliśmy sterstwa Leśnictwa i wszelkimi siła
już dowody zagrożenia jego egzysten mi przyczynić się do jej realizacji.
Dodajmy do tego województwa, w. cji — no i zagrożenia lasów przez Winniśmy uznać nareszcie dzika za
w których statystyka podaję stosun jego wytępienie. szlachetną zwierzynę i wartościowy
kowo niższy stan pogłowia dzików, Obie te przesłanki Minister Leś przedmiot gospodarki łowieckiej.
ale bardzo ciekawe dane o rozmia nictwa miał zapewne na względzie, Czas zapomnieć o „psychozie dzi
rze odstrzału liczonym w odsetkach ustalając czasy ochronne na rok ło czej“, zadając kłam w oczy jej pro
stanu na d. 31.XII.1951 roku, a mia wiecki 1952-53. pagatorom i nazwać po imieniu ich
nowicie województwa: Pierwszą — rozszerzając czas o- właściwe, wysoce prozaiczne, komer
chronny dla dzika w sposób chociaż cyjne intencje.
bydgoskie — 61% częściowo umożliwiający matkom Odstrzał dzika należy objąć racjo
katowickie — 53% odchowanie potomstwa. nalnym planem, plan wykonać, ale
olsztyńskie — 63% Drugą — zamykając polowanie na wykonywać go przyzwoicie, ipo my-
poznańskie — 86% dziki przez cały rok na obszarze 116 śliwsku, z najwyższą korzyścią gos
nadleśnictw.. podarki narodowej, a nie własnej
Z liczb tych wyciągamy wniosek, Pełna ochrona dzika objęła znacz kieszeni.
że odstrzał dzików w liczbach glo ny, miejscami bardzo znaczny odse
balnych dla całego kraju może i ra tek obszaru kilku okręgów lasów
cjonalny {54% stanu dzików po lę 'Państwowych, a mianowicie w
gach wiosennych) był rozłożony we O. L. P. Gdańskim około 50%
wskaźnikach procentowych bardzo ,, Katowickim „ 50%
nierównomiernie i w jednych wo „ Opolskim „ 79%
jewództwach był stanowczo za wy „ Łódzkim „ 33%
soki, w innych znów za niski — „ Bydgoskim „ 11%
krótko mówiąc — w całości żywioło ,, Białostockim „ 50%
wy, bezplanowy, a często dewasta Obszary te — to ogniska zagroże-
cyjny. nia lasów przez szkodliwe owady,
Wnioskujemy dalej, że liczebność jak np. żer osnui. Ochrona dzika o-
dzików nie była żadną katastrofą, kazała się najskuteczniejszym i naj
wymagającą odstąpienia od zasad tańszym środkiem walki z klęską
racjonalnej gospodarki łowieckiej, zniszczenia lasów przez owady. Jest
jeśli pogłowie czarnego zwierza da to dziś fakt potwierdzony oficjalnym Paśnik, na terenach hodowlanych
ło się tak łatwo w ciągu jednego ro stanowiskiem resortu odpowiedzial PZŁ w Mojej Woli.
7
MGR LUDWIK JASTRZĘBSKI
8
ZBIGNIEW KOWALSKI
9.
kłaki po bokach łba — łokieć nie zwrócił się w tamtą stronę i wanych, zdumiewających, nie
szczeciny tia karku. — Patrzcie naraz osłupiał. Ogromny odyniec podobnych do żadnego z odgło
to dzik? — tak, Chaskiel! wynurzył się -z gąszczu i w sów znanych w przyrodzie. Coś
Już miał Rajecki izmierzyć się chwili, gdy go ujrzał Michał, niby syczenie, w którym prze
i palnąć na chybi trafi, gdy stanął przed nim, ryjem wprost, waża litera x. Płynący -namięt
przyszedł nań zimny dreszcz o- o jakie czterdzieści kroków. nie, dygocząco w tym nocnym
pamiętania. A może to nie dzik? Mgnienie było wzajemnego na cichym lesie głos dziwny, zagad
— może człowiek okutany tak mysłu,, Strzelca i -zwierza. kowy-
grubo i przyczajony? I huczki —■ Strzelić go w ryj? niepo — Czy to on? — spytałem leś
już blisko! — kulami ze sztućca, dobna! — uprzytomnił sobie Mi nika wzrokiem.
który nosi o. wiorstę, tak szyć po chał.
lesie naoślep nie wolno-.. Skinął mi głową, że tak.
— Wróg! śmierć! ■— charknął A krótki migawkowy obraz łani
Nieraz zdarzało mi się na łowach rozgłośnie potwór i, będąc już licówki podany w tej samej książ
mieć strzał do celu nierozpoznane blisko linii, runął przez nią w
go mogący stać się niebezpiecznym ce:
najbliższe chaszcze za ostęp.
dla -otoczenia. Jeżeli się nawet wów Jak z pod ziemi wyrosła, o
czas złożyłem to nieodmiennie Czy słyszycie jak ten dzik idzie, dziesięć kroków ode mnie stała
bo ja słyszę go najwyraźniej do stara łania. Zatrzymała się na.
przychodził na myśl cień ogromne dnia dzisiejszego i nie popełnię o-
go dzika Chaskiela-.. niestrzelone- wzgórku nieruchoma, jak posąg ■
myłki na stanowisku w ostępie. ze spiżu, ciemna, cała na tle nie
go — i odejmowałem broń od twa A rzucona jednym zdaniem cecha
rzy ba, widoczna jak na dłoni- Wy
odróżniająca koguta od kury bażan szła z lasu cićhoi, jak mysz, i te
I jeszcze ta sama piękna książka ciej:
Józefa Weyssenhoiffa: raz nastawiwszy bystro łyżki,
. „Bażant ani się zachwiał, pły wyciągnęła szyję i wietrzyła. W
— Jak pan na przykład składa nął dalej położony w powietrzu
się ze sztucera? uszach i w nozdrzach był cały
jak wielka ość rybacka“. zwierz, cała jego istota, cała
.— Zwyczajnie.
— No, niech pan się zmierzy. Dalej świetny, nie do zapomnie baczność i ostrożność. Patrzyła
Rajecki ociągał się, lecz na nia, obraz ciągnącej słonki. w stronę jeziora, i ruszając chra>-
glony ponownie, przyłożył nied Przez wierzchołki drzew prze pami chwytała wiatr, niepewna
bale sztuciec do ramien:a. winął Się cień chwiejny i szybki, skąd ildzie, jak nieddwno. leśnik.
— O„ widzi pan! — zawołał bez szelestu piór, ani głosu — I znów zakończy na takich naj
Liebe — lewą dłoń przysuwa pan niby nietoperz, tylko większy i krótszych najtrudniejszych do nau
za blisko do antaby cynglowej. mądrzejszy w ruchu; nie krążył,, czenia określeniach zawartych w
Ujdzie to jeszcze przy strzale trzepocąc się, lecz zręcznym po jednym tylko słowie.
szrutem, ale gdy się chce do lotem wymijał gałęzie, przem W wataśze różnorakich dzików
kładnie strzelić kulą, trzeba lufę knął i przepadł. idzie wycinek, Zaborowski poznaje
położyć na wyciągniętej lewej Wreszcie najkrótsze i. może naj go niezłwocznie po „karasiowatym
ręce- Tym sposobem uniknie pan bardziej mistrzowskie ujęcie w kształcie“.
zdołowania, nawet przy szyb dwóch słowach umiejętności pozna Na cytowanych wyjątkach dwóch
szym pociągnięciu cyngla. O — wania, tak niezbędnej dla myśliwe książek „Sobola i panny‘1 i „W ser
niech pan uważa: I Liebe ru go, po wyglądzie pospolitych na cu kniei“ zaczyna się a nie kończy
chem prawie żonglerskim ujął szych kaczek: krzyżówki i cyranki- piękna literatura myśliwska. Jest
swój sztuciec, położył go na le Cyranka leci: „wałęsając się“. Włodzimierz Korsak, Julian Ejs-
wej ręce, pogłaskał cyngiel wol Wiele ibyło w literaturze prób o- mond, dr Władysław Burzyński, są
nym ruchem wskazującego palca pisów. pieśni głuszczowej tej naj inni.
prawej. dziwniejszej może z ptaszych pieśni Czy istnieje zatym potrzeba bele
Wierzcie mi czytelnicy, że dzięki na ziemi. Oto jak podaję Stanisław trystyki łowieckiej, dobrej i pięk
wbiciu sobie w pamięć uwag Lie- Zaborowski jej strofki dla nauki nej beletrystyki łowieckiej? Wielu
biego, składam się prawidłowo i myśliwego: spośród myśliwych i miłośników
strzelam podobno nienajigorzej.
Albo takie krótkie ale jakże cha Uszliśmy w tpn sposób sto kro przyrody nie trzeba chyba i prze
rakterystyczne wpadające w ucho ków, dwieście może. Klektanie konywać.
i pozostające w oczach opisy: słychać było coraz wyraźniej, co Dla innych nieprzekonanych i
Gdy tak zżymał się Michał, u- raz donośniej- Teraz dopiero za może nawet przeciwnych pisałem
słyszał na prawo przed sobą uważyłem, że w chwili, w której ten artykuł, chcąc dać materiał do
skrzypienie śniegu:, jakby kto w zatrzymujemy się, od strony dyskusji.
ciężkich butach zbliżał się kłu skąd dolatuje nas głos ptaka, Łamy „Łowca Polskiego“, są dla
sem- — Już pewno strzelec z na prócz klaskania, słychać sycze niej otwarte-
ganki dochodzi? — Dość obojęt- nie jakby, czy tarcie, po którym Czekamy.
następuje pauza i znowu klaska
nie. W przerwie m:ędzy okresa
mi klaskania osacznik robi dwa
kroki naprzód potem zarzymuje
się, i słuchając nieruchomo cze
ka. Chcąc usłyszeć wyraźniej co
głos ten oznacza, chwyciłem leś
nika za pas od torby i gestem
dałem mu znak, że posłuchać
chcę, stojąc. Zagrał: naprzód, po
woli, staccato kastanietu; stop
niowo coraz śpieszniejsze, coraz
wyżej brane, coraz głośniej, aż w
końcu jedno 'klaśnięcie głośne,
Selekcyjny rogacz z N-ctwa Moja donośne, jak odgłos korka wyj
Wola o zrośniętych tykach i moż mowanego z butelki i bezpośred Ambona na terenach hodowlanych
dżeniach. nia rulada dźwięków nieoczeki PZŁ w Mojej Woli.
Zbierając makulaturą
- oszczędzamy lasy
10
JEŻELI SŁYSZAŁEŚ drogi czy bym chyba na dwa metry do tygry
telniku o mandżurskiej tajdze, lub sa. Był jeszcze dach, pokryty korą
widziałeś ją w kinie czy na foto B. ŻEBROWSKI cedową i od wewnątrz podklejony
grafii, to nie możesz sobie wyobra papierem, który też nie przedstawiał
zić warunków bytowania w tej pier zabezpieczenia przed drapieżnikami,
wotnej puszczy, gdzie wałka o byt
ma swój dziki i prymitywny cha
TAJGA ale na szczęście nie myślałem o nim,
a tygrysy z tego nie skorzystały.
rakter, gdzie panuje 'okrutne i bez Tygrysy okrążały fanzę, wyraźnie
względne, prawo tajgi“, oparte na podniecone. Od czasu do czasu pod
prawie silniejszego. re musialy mnie zaprowadzić do ja chodziły do niej blisko i obcierały
W czasie moich myśliwskich wę kiegoś osiedila ludzkiego- Ruszyłem się o węgły, tak, że fanza drżała w
drówek po górach i lasach wschod szybkim krokiem naprzód i po swoich posadach, a glina, którą były
niej Mandżurii, nie raz to niezłom przejściu dwóch zaledwie kilome zamazane szpary, sypała się obficie.
ne prawo tajgi odczułem na własnej trów, ujrzałem w wąskiej dolinie Chwilami zdawało się że schronisko
skórze, i stosowałem je wówczas, fanzę myśliwską. Fanza ta była nie- moje irunie mi na. głowę. Dokładnej
gdy chodziło o moje życie. Dużo zamieszkana, widocznie opuszczona liczby oblegających mnie tygrysów
przygód i przeżyć pamiętam z o- czasowo, zapewne w obliczu „stra nie umiem ipodać, było ich w każ
wycih czasów- Z nich jedno szcze sznych nocy“, lecz była zagos.poda dym razie nie mniej, jak trzy lub
gólnie utrwaliło się w mojej parnię rowana i nawet drzewa narąbanego nawet cztery sztuki.
ci, dlatego, że życie moje wisiało było pod dostatkiem- Wielce urado W tym straszliwym położeniu
wówczas na włosku. wany, postanowiłem w niej przeno przypomniałem sobie, że ogień od
W grudniu jednego roku polowa cować. Na półkach zauważyłem za strasza dzikie zwierzęta. Toteż roz
liśmy we dwójkę na. południe od pasy żywności, jak mąka, olej, ma
karon chiński i jarzyny. Rozpaliłem paliłem ognisko wewnątrz fanzy, a
stacji Chandochedzy u źródeł rzeki ponadito wystrzeliłem kilkakrotnie.
Erdochajlindze w górach Montiali- szybko weso’y ogień i zabrałem się Huk wystrzałów i blask światła
na. Wówczas była tam cedrowa do przygotowania smacznej kolacji wywarły należyte wrażenie, gdyż
puszcza, nietknięta iręką ludzką, w z zapasów fanzy, gdyż prawo tajgi oblegające mnie bestie przycichły
kfórej, wobec urodzaju orzeszków na to zezwalało, nie wolno jednak
niczego zabierać. Po niejakim cza przez czas jakiś.
cedrowych, żerowały niezliczone Spokój jednak nie trwał długo,
stada dzików i jeleni. Na tę zwie sie kan (piec) się nagrzał kolacja
była gotowa, w fanzie zrob-Po się po czym tygrysy wznowiły oblęże
rzynę polowały tygrysy i często nie, okrążając fanzę, cziochając się o
spotykaliśmy ich tropy na śmegu. ciepło i przytulnie. Posiliwszy się
do syta, wyszedłem z fanzy po narożniki, tak że cała fanza trzęsła
Było to krótko przed rują tygry się, grożąc runięciem- Nagle zauwa
sów. Tropiliśmy pojedyncze sztuki, drzewo. Ciemna noc otuliła tajgę,
mróz potężniał, w górze poprzez gę żyłem, że drzwi się poruszyły, co
bywało też, że chodziło kilka, gdyż wskazywało na zamiar tygrysów,
często iza jedną sztuką chodzi kilka', ste gałęzie drzew mrugały gwiazdy.
Żaden dźwięk nie mącił ciszy le sforsowania ich. 'Skoczyłem je po
żądnych jej łaski, adoratorów. O deprzeć drugim kołem. Fanza po
kres rui tygrysów trwa około czte śnego pustkowia- Stałem jak urze
czony wśrćd tej dzikiej i pierwot nownie się zatrzęsła, trzęsąc pod
rech tygodni. Byłem, wówczas mło na,porem ciężkiego cielska, łaknące
dy, niedoświadczony i pełny wiary nej przyrody, lecz dokuczliwe zim
no, szczypiące nos i uszy, zmusiło go mojej krwi, drapieżnika.
we własne siły, lekceważyłem też
rady doświadczonych i rozważnych mnie do powrotu pod ciepły dach. 1P0 chwili zaczęły się bestie bić
myśliwych, wskazujących, że okres Przygotowawszy obfity zapas drze i gryźć pod samym oknem. Słychać
rui tygrysów i innych drapieżników wa na noc, położyłem się na cie było wyraźnie sapanie i uderzanie
jest w tajdze bardzo niebezpieczną płym kanie i zasnąłem- Nagle ich potężnych łap. Pomimo ciemno
porą- Wówczas trwają owe znane wśród nocy obudził mnie ryk i ło ści, ujrzałem wyraźnie za oknem
„straszne noce“, których boją się skot. Natychmiast stanąłem na no przesuwające się cienie tygrysów.
nawet odważni myśliwi. W tym cza gach i pochwyciłem sztucer, leżący Z początku chciałem strzelać do
sie opuszczają łowcy i myśliwi taij- obok mojego posłania. Zacząłem się nich. 'Uprzytomniłem sobie' jednak,
gę, dążąc do osiedli ludzkich lub wsłuchiwać w groźne odgłosy, od że nie da to wyniku, -boć w najlep
przebywając w swoich fanzach in;e zywające się około mojego schroni szym razie mogłem postrzelić zwie
wychodząc do tajgi, gdzie łatwo zgi ska. rza. co pogorszyło by znacznie mo
nąć _ w pazurach rozdrażnionych Po chwili uprzytomniłem sobie, że ją sytuację. Postrzelony bowiem ty
drapieżników- głośne wrzaski i ryk o-dzywają się z grys będzie jeszcze groźniejszy. W
W dzień tygrysy i inne drapieżni krzaków, otaczających fanzę- Sądząc razie zaś skaleczenia tygrysicy, na-
ki wypoczywają w leśnych matecz po głosach, były to tygrysy. Słysza pewno reszta tygrysów rozwali fan
nikach swoich, a w nocy włóczą się łem wyraźnie miękkie kroki po zę i dla mnie wybije wówczas osta
po tajdze, szukając żeru, walczą ze zmarzłym śniegu, warczenie, potęgu tnia chwila-
sobą i groźny ich ryk napełnia le jące się do ogłuszającego ryku i gło W pewnej chwili zdawało mi się,
śną ciszę, a góirsk'e echo złowrogo śny oddech rozjuszonych bestii, że tygrysy zaniechały oblężenia.
powtarza te odgłosy, przerażając wszystko to słyszałem wyraźnie w Nieoczekiwanie nastąpiła dłuższa
mieszkańców, uchodzących w pani ciszy nocnej. Przypomniałem sobie, cisza, po długiej jednak przerwie
ce przed władizcami tajgi. Samotni że nastały „straszne noce“ w taidze. znowu zaczęły się ich manewry
łowcy palą ogniska około swoich u- Biorąc pod uwagę wą.tłą budowę Zamiary ich były wyraźne; przypu
bogich fanz j pe’ni strachu, składa fanzy, należało mi być przygotowa szczać musiałem, że będąc głodne
ją ofiary Wielkiemu Władcy gór i nym na wszystko. i rozbestwione, pragnęły krwi. Dla
lasów, błagając go o opiekę i po Sprawdziłem drzwi, nie wzbudza czego nie rozniosły fanzy, co nie
moc. jące zaufania. Nie wyglądało, że po było dla nich zagadnieniem?
Pewnego razu zapędziłem się za trafią się oprzeć oględnemu nawet Wstrzymał je widocznie strach
postrzelonym jeleniem zbył daleko naciskowi dzikiego zwierza. Podpar przed blaskiem ognia, który żarli
od fanzy, gdzie miałem swoją kwa łem je pieczołowicie grubym kołem, wie podtrzymywałem, paląc nie tyl
terę. Towarzysz, mój gdzieś się za który zabezpieczyłem dodatkowo ko przygotowane na opał drzewo,
podział, noc zapadała i przede mną grubym drągiem, które znalazłem ale i wszystko, co było drewnianego
była perspektywa spędzenia długiej szczęśliwie w fanzie. Najsłabszą stro w fanzie; i tego ledwie starczyło do
zimowej i mroźnej nocy samotnie ną mojej fortecy było okno z ramą, rana, gdy tygrysy odeszły.
na śniegu przy ognisku. Dnia tego na ipół spróchniałą, oklejoną prze O świcie, kiedy niebo poszarzało
byłem bardzo zmęczony, toteż zda tłuszczonym papierem. Na szczęście, i gwiazdy zaczęły gasnąć, głosy ty
wałem sobie dobrze sprawę z nie okno było nie duże, tak, że trudno grysów zaczęły się oddalać w głąb
bezpieczeństwa zaśnięcia przy ogni było by tygrysowi wskoczyć przez tajgi, gdzie w końcu zamilkły. Prze
sku. nie do fanzy. Mógł się w najgorszym czekałem jeszcze czas jakiś i po roz
W tych warunkach radość moja razie przecisnąć przez nie, ale wów widnieniu się na dobre, rozerwałem
była wielka, gdy zauważyłem ścież czas mogłem się bronić skutecznie.
kę i stare ślady stóp ludzkich, któ Pomimo zdenerwowania nie chybił Zakończenie na sir. 14
11
Gdyśmy już psa nauczyli dosko
12
podawał „Łowiec Polski“, kółko
myśliwskie „Sokół“ w Radomiu za
kupiło do tut-, łowisk parę jeleni,
kółko myśliwskie „Knieja“ rozto
czyło opiekę nad lęgnącymi się na
ich terenach łabędziami, d ły sze
reg kółek myśliwskich jał. „Las“
w Radomiu, „Soból“ w Szydłowcu,
Koło myśliwskie w Buaku-Zdroju
i inne zapoczątkowały hodowlę na
dziko bażantów, która dała dobre
wyniki.
Obecnie mam do zanotowania
nową, bardzo ciekawą próbę ho
dowli łowieckiej., podjętą przez kół
ko myśliwskie „Kaczor“ w pow.
kozienickim. Kółko to pomiędzy
Nie niszczyć ptactwa i zwierzyny swoimi terenami — posiada spory
obszar bagniska, przylegającego do
Tegoroczna z,ima na Podhalu, wy- nie polowania, powinni omówić ko lasów państwowych N-ctwa Gar-
rządzifła "duże szkody w zwierzosta- rzyści jakie zwierzyna i ptactwo batka. Zarząd kółka od dawna już
nie. Przepadły pierwsze marcowe łowne przynosi rolnikowi oraz Pań nosił się z .zamiarem sprowadzenia
mioty zajęcze, dużo wyginęło kuro stwu. Zebranie powinno wyłonić na ten teren cietrzewi, jednak trud
patw i bażantów, nawet sarny są ściślejszy komitet złożony z miej ność nabycia potrzebnego materia
wycieńczone i słabe. W tym roku scowych chłopów, którego zada łu hodowlanego stała temu na prze
mało które koło myśliwskie doży niem byłoby zwalczanie wszelkich szkodzie.
wiało zwierzynę i ptactwo, to też przejawów szkodnictwa łowieckie W połowie maja rb. dzięki wy
głodne kuropatwy 1 bażanty szły ku go na terenie gromady. siłkom prezesa kółka kol. Jaskul
domostwom gdzie masowo chwytano Dalszą plagą naszych łowisk sta skiego Franciszka, udało się złapać
jie na sidła Mb zabijano kiljami. Nie nowi niszczenie młodych zajączków w potrzask sieciowy w innej okolicy
dbkartniano również zwierzyny na oraz wybieranie jaj kuropatw, bar- 3 sztuki cietrzewi (2 kury i kogu
terenie hadlleśnlictw; które 'chociaż żantów i ptactwa wodnego przez ta)), które zostały natychmiast na
mają dużo traw na wyrębach i po dlzieci. Z tym objawem zdziczenia byte i sprowadzone na tereny kół
lanach zapominają jednak wywieźć należy walczyć prze., częste wyjazdy ka. Cietrzewie te były nęcone na
trochę karmy, by dopomóc zwie kontrolne myśliwych na teren ło tokowisku przez długi czas przy
rzynie nie mogącej wobec wyso wiska w okresie lęgów, a przede pomocy rozsypywanych jagód i
kiego śniegu dokopać się do kar wszystkim przez prowadzenie szero ziarna, aż wreszcie zaczęły przyla
my naturalnej. kiej akcji uświadamiającej) w szko tywać codziennie na miejsce, w
Nie wiele obchodzi los zwierzyny łach. Trzeba, żeby młodzież we którym ustawiony został potrzask.
Gminne 'Rady Narodowe, (sołtysów wszystkich szkołach była systema Kosztowało to dużo trudu, jednak
czy zabządy spółek łowieckich. tycznie nauczana, że las i zwierzyna zabiegi uwieńczone zostały sukce
A tymczasem nigdy nie biegało po to bogactwo Polski Ludowej), które sem.
lasach i polach tyle psów i kotów trzeba szanować, a nie niszczyć. Po przywiezieniu na miejsce
co obecnie. Niektórzy obywatele na-_ Nauczyciele powinni często omawiać
wet specjalnie trzymają psy dla wieczorem, postawiono otwartą
z uczniami potrzebę opiekowania się klatkę na ziemi, a obserwator ukrył
chwytania słabszej zwierzyny. Sko zwierzyną, dokarmiania jej w czasie
ro nie pomagają perswazje i apele ciężkich śnieżnych zim, wskazując się za krzakami. Cietrzewie przez
należy użyć bardziej energicznych na korzyści gospodarcze jakie przy dłusżzą chwilę nie opuszczały swe
środków. Koła łowieckie wespół nosi państwu racjonalna hodowla go pomieszczenia), jednak później
z organami jednolitej władży pań i opieka nad zwierzyną łowną. kogut i kura wyszły wolniutko i
stwowej muszą zapewnić zwierzynie Jeżeli wpoimy młodym umysłom zniknęły w ‘zaroślach. Druga kura
opiekę w okrtesie zimowego niedo te zasady to napewno gdy dorosną, wyfrunęła, lecz usiadła zaraz na
statku paszy i obronę przed chci nie tylko sami nie będą uprawiali drzewie w lOdlggłości kilkudziesię
wością człowieka naruszającego to kłusownictwa, czy wnykarstwa, lecz ciu metrów.
nasze bogactwo narodowe. Na koła z własnej inicjatywy zwalczać będą Przypuszczać należy, że wobec
łowieckie trzeba nałożyć obowiązek wsze'1 ie objawy szkodnictwa na tym spóźnionej pory, cieciorki nie będą
dokarmiania zwierzyny w okresie polu. Józef Rzycki się teraz lęgły i dopiero na przyszłą
zimowym, ażeby nie dopuścić do ta wiosnę można się spodziewać po
wieś Ponikiew p-ta Czartak-Gorzeń. większenia rodziny cietrzewiej w
kich wypadków jak w lutym i marcu
tego roku, kiedy zwierzyna padała tej okolicy.
z głodu. AKLIMATYZACJA CIETRZEWI W każdym razie kółku „Kaczor“
Raz w roku powinny się w każdej Rok ubiegły i bieżący zaznaczyły należą się słowa gorącego uznania
gromadzie odbywać zebrania, na się w woj. kieleckim zapoczątko za podjęcie próby tej ciekawej akli
których członkowie koła myśliw waniem hodowli kilku gatunków matyzacji. Leopold Pomarnacki
skiego, dzierżawiącego na tym tere** rzadszej u nas zwierzyny. Jak już
SZKOLNE KOŁO ŁOWIECKIE
POWSTAŁO PRZY TECHNIKUM
KOKSOCHEMICZNYM
W Zdzieszowicach, pow. Strzelce
Opolskie zostało w lutym br. zało
żone pierwsze bodaj w kraju Szkol
ne Koło Juniorów P.Z.Ł. Koło Uczy
10 członków,, w tym 2 dziewczęta —
wszyscy członkowie są uczniami
(Dokończ. ze str. 12) Technikum Koksochemicznego Mi
surową. Z rozkazu noga zwalnia nisterstwa Górnictwa w Zdzieszo
powtarzać rozkaz „noga“. Nauczyw psa jedynie rozkaz „waruj“ lub wicach. Opiekunem Koła jest dy
szy psa prawidłowego chodzenia w ,szukaj“,, względnie wskazany ręką rektor Technikum ob. Janusz Gal-
pokoju, przechodzimy z ćwiczeniem kierunek. Psu od nogi menera od lina. Koło odbyło już dwa zebrania
na wolne powietrze, a gdy pies nie chodzić bez zezwolenia nie wolno, szkoleniowe, na których omówiono
naciąga już smyczy przerabiamy te a na dwukrotny sygnał gwizdkiem, zarys historii łowiectwa polskiego
lekcje razem. Jeśliby pies odbiegał, winien bezzwłocznie przybiegać do i podstawowe wiadomości o broni
zakładamy mu ponownie obirożę tre nogi. myśliwskiej.
13
wy&ulazł samolot
ŻEBYM przez 10 lat myślał, czy coś w każdym razie w tym ro „Robaki — mruknął Albin — to
jeszcze bym nie wymyślił, co też dzaju. Albo jako wariata ogłoszą, i ja miałem w brzuchu — ale po
'-emu Albinowi znów do łba strze albo...“ zbyłem się ich bez pomocy dzików.
liło. „Ale przecież samolot już inni wy Ciotka Genowefa wyleczyła mnie
Idę ja, proszę ja Was, polem od naleźli przed tobą i lepszy od tego cytwarem na miodzie.“ >
lasu, myślę sobie, trzeba odwiedzić tu diabelstwa, które widzę.“ „Więc wytęp teraz robactwo leś
starego drapichrusta i uderzyć, jak ne cytwarem na miodzie!“
to się mówi, w pogadacza. „Tak, ale mój, to jest samolot
Patrzę — a tu Albin siedzi na da własnej roboty. Taki sobie gospodar „Właśnie — Albin zrobił mądrą
chu stodoły i coś tam majstruje. ski. Cóż, to, chchsz żebym sobie ku minę,— będę je tępił przy pomocy
„Cóż to Albinie! — wołam do pił rakietowiec za gotówkę?!“ środków toksycznych, rozsiewanych
niego — w bociana się bawisz, czy „A pocóź ci koniecznie samolot?“ z mojego samolotu.“
jak?“
„Dla celów gospodarczych. Rozu „Sztuczne środki — próbowałem
„Ażebyś wiedział — on mi na miesz? Dla celów łowiecko-hodowla- oponować — nie zastąpią tych, w
to — może w bociana, a może w coś nych.“ które zbroi się sama natura. Trzeba
jeszcze lepszego. Chodź tu do mnie, tylko umieć nimi kierować...“
wleź po drabinie, a pokażę ci coś, Tu już kompletnie zbaraniałem.
czego jeszcze nie widziałeś. Żebyś „Widzisz — wyjaśniał mi Albin — „Dość już — przerwał mi Albin —
wiedział — tak mi prawi — histo bo oto wczoraj ubiłem ostatniego w prymitywnych sposobów w rodzaju
rycznego momentu będziesz świad tej okolicy dzika...“ twojego dzika, który robi mi szkody
kiem za chwilę“. w kartoflach. Technika, psiakrew, u-
Na takie słowa ciekawość mnie „I cóż to ma wspólnego z lata łatwia nam życie!“
sparła i ręczę Wam ,że i Wy nie niem?“
To mówiąc, przypiął skrzydła, od
bylibyście w takim wypadku lepsi. „Zaraz się przekonasz, że ma.“ bił się nogami od stropu i poszybo
To też polazłem na dach stodoły, wał. patrzyłem z zapartym tchem,
choć to i wysokości nie lubię i szcze Tu wróciłem do przytomności.
jak wzlatywał nad polem, unoszony
ble w drabinie były zmurszałe. „Zaraz, zaraz, powoli! Jakżesz to przez wiatr, niby symbol szybujące
Albin siedział okrakiem na samym ubiłeś dzika? Przecież to czas o- go światami głupstwa. Wreszcie ru
stropie i majstrował jakieś coś wiel chronny?“ nął, trafiając samym pyskiem w su
kiego, ale co by to było; tego w ża „Ach, ach — skrzywił się z nie chą wierzbę na rozstaju. Ale karku
den sposób wymiarkować nie mo smakiem — nie czepiaj się drobiaz nie skręcił. Głupstwo, moi drodzy,
głem. łatwo nie skręca karku.
gów. W obliczu wiekopomnego od
„Widzisz — powiedział Albin, u- krycia, wyjeżdżasz mi z morałami.
śmiechając się z dumą — masz przed No, omyliłem się popróstu. W zesz ROŻENEK
sobą znakomitego wynalazcę. Wy łym roku był krótszy czas ochronny,
nalazłem samolot własnej konstruk a ja polowałem według zeszłorocz
cji!“ nego kalendarza. Ale za to wytępi
Spojrzałem — rzeczywiście skrzy łem, powiadam ci, te szkodniki do Zakończenie ze str. II
dła, nie skrzydła, jakby od wiatra nogi. Już mi więcej gmerać w kar
ka związane starym lejcem i siedze toflach nie będą“.
nie po środku, razem jakby jakiś papier w oknie i wystrzeliłem kil-'
Byłbym mu wypalił parę słów ka razy dla dodania sobie otuchy.
szybowiec spod ciemnej gwiazdy. prawdy na ten temat, ale ciekawość,
Pokiwałem głową. Gdy nic już nie zdradzało obecności
pierwszy stopień (jak mówią) do tygrysów, zdjąłem koły z drzwi, od-
„Więc już zupełnie zwariowałeś pieklą, nie pozwoliła mi na to. ryglowałem je i wyszedłem z fanzy.
Albinie?“. Śnieg na całej przestrzeni wkoło
„Wciąż nie rozumiem — zawoła
Poczuł się urażony. łem — co to ma wspólnego z samo fanzy był wydeptany potężnymi ła
„Każdemu wielkiemu wynalazcy— lotem?“ pami tygrysów, 'były też ślady krwi,
powiada — kłody pod nogi rzucają. na skutek widocznie walki między
Tego, co wynalazł maszynę parową, „Bo to widzisz — wyjaśnił — gro rywalami o łaski tygrysicy.
to ugotowali na parze, jak parówkę, zi nam gradacja szkodników owa Sądząc z tropów, oblegały mnie
dzich. Jak dobrze pójdzie, to na trzy dorosłe, grube itygrysy i dwa
przyszły rok zjedzą nam cały las, a przelatki, których itropy były znacz
wtedy — adiu, Fruziu z polowa nie mniejsze.
niem. To z tego — jak powiadają
leśnicy — że dziki wytępione i nie Gdy słońce wzeszło i biały dzień
ma kto zjadać robaków“. nastał, przeżycie nocne wyglądało
całkiem inaczej. Począłem sobie wy
„Słuszne byłoby — wtrąciłem — rzucać lęk i niezdecydowanie moje.
żebyś ty je sam pozjadał wobec Trzeba mi było skorzystać z okazji
tego.“ i strzelać do tygrysów. Nie umiałem
„Dlateego też — prawił dalej Al niestety wykorzystać swojej broni i
bin, puszczając mimo uszu moją nie mogłem odżałować niewyzyska-
złośliwą uwagę — postanowiłem wy nej okazji. Tygrysy jednak były
naleźć samolot domowej roboty. Bę daleko.
dę fruwał nad lasem i rozpylał tru- Skaliste wierzchołki gór, pokryte
jące substancje...“ I śniegiem, oświetlone rannymi pro
„Więc zamiast — zagrzmiałem — mieniami słońca iskrzyły się różno
żeby zrozumieć pożyteczność dzika barwnymi ogniami na tle ciemno
i jego niezbędność w gosparce leś niebieskiego nieba. Było cicho i po
nej, ty chcesz odstawiać Ikara?! godnie w tajdze. W ciemnej gęstwi
Czyż nie wiedziałeś o tym, że dzik nie lasu odzywały się jakieś ptaszki,
jest pługiem leśnym, że użyźnia a dzięcioły rozpoczynały swój pra
glebę, że zjada szkodliwe robaki... cowity dzień. A mnie znowu życie
Kapitalny rogacz z woj. olsztyń Jest to udowodnione na podstawie pokazało najpowabniejsze swoje
skiego. analizy treści żołądkowej dzików.“ strony.
II
. Nawiasem należy wyjaśnić, że termin „nawożenie
pogłówne“ stosuje się dla wysiewu nawozów sztucz
nych na uprawy już w okresie ich wegetacji. Termin
ten użyty przez autora na str. 59 w odniesieniu do
wiosennego nawożenia azotowego przed siewem zna
lazł zastosowanie błędne.
Mówiąc o wykorzystaniu linii i dróg leśnych pod
obsiew pastwisk i poletek autor pominął kardynalne
zastrzeżenie o liczeniu się przy wyborze miejsca pod
uprawę z warunkami ocienienia bocznego wązkich jej
pasów. Z powyższych względów zaleca się użytkowa
nie leśnych linii podziału przestrzennego rńiędzy mło
dnikami i uprawami leśnymi-
Nie mogę zgodzić się z zaleceniami autora, aby na
lekkich i lichych gruntach leśnych zakładać pólka ło
wieckie tylko na 1 do 2 lat (str. 57) w obawie przed
Dr. Józef Goetz — „Urządzanie łowiska leśnego“, szybkim wyjałowieniem gleby. Wydaje się, że zago
sir. 112, wydawnictwo P.W.RiL., rok 1951. spodarowanie rolne gruntu leśnego zwłaszcza w spo
sób, według zaleceń autora, wysoce nakładowy pod
W szczupłym katalogu polskiej fachowej literatury niesie raczej jakość gleby pod uprawą rolną, zaś po
łowieckiej każda nowa pozycja ma szczególną wagę, ważne nakłady wstępne nie zamortyzują się dostatecz
jest więc przez świat łowiecki starannie analizowana nie w okresie zaledwie 1 — 2 lat.
i oceniana' Wyłączenie łąk rudawcowych od zagospodarowania
Praca dr. Goetza zapowiada czytelnikowi swoim pastwiskowego (str. 27) wydaje się zaleceniem zbyt ra
tytułem wszechstronny zbiór wiadomości o tym, co dykalnym z uwagi na fakt, że jest to typ przeważnej
należy, że tak powiem, do wyposażenia racjonalnie ilości łąk śródleśnych. W zależności od stadium pro
zagospodarowanego łowiska leśnego, a nawet o zasa cesu osadzania rudawca stosuje się takie, lub inne za
dniczych 'czynnościach gospodarczych, jakie winny biegi melioracyjne i kształtuje się wysokość kosztu.
być w łowisku wykonywane. Ze względu na- rozpowszechnienie typu łąk rudawco
Zasadniczą itreść dziełka stanowią trzy rozdziały wych należało zagadnieniu ich zagospodarowania po
traktujące o dostosowaniu drzewostanów do potrzeb święcić nieco miejsca i mimo wszysktio omówić 'tech
bytowania, a przede wszystkim wyżywienia zwierzy nikę zabiegów nad zmeliorowaniem takich łąk.
ny, o zakładaniu, melioracji i kultywowaniu łąk śród Zastanawiającym jest, dlaczego autor pod tytułem
leśnych, wreszcie o zakładaniu poletek karmowych. „urządzanie łowiska leśnego“ pominął całkowicie
Znacznie pobieżniej, właściwie marginesowo jest urządzenie i obsługę paśników, przygotowanie pasizy
omówiona sprawa lizawek i wodopojów. zimowej i gospodarkę tą paszą. Pominął omówienie
całego działu urządzeń specjalnych, jak ambony
Trzy zasadnicze rozdziały, które wymieniłem wy i ścieżki podchodowe, nie mówiąc już o urządzeniach
żej, są zredagowane przede wszystkim, jako obszerne służących wyłącznie użytkowaniu łowiska, jak stałe
wyszczególnienie roślin drzewiastych, łąkowych i pol stanowiska myśliwskie, dostosowanie podziału prze
nych o znaczeniu karmowym dla zwierzyny. Są to strzennego lasu do wymagań organizacji polowań,
zwięzłe opisy zawierające ocenę wartości gospodar urządzenia do odłowu zwierzyny, ogrodzenia ochron- '
czej, wymagania bytowe i sposób kultywowania tych ne, pułapki na szkodniki.
roślin. W tym zakresie praca d!r. Goetza zawiera bo Omówienie tych wszystkich spraw rozszerzyłoby
gaty materiał o charakterze encyklopedycznym. znacznie rozmiary pracy dr. Goetza, ale wtedy do
Znacznie szczuplejsze w stosunku do tego mate piero mógłbym nazwać pracę tę, zgodnie, z jej tytu
riału są już wskazówki praktyczne dotyczące uprawy łem, książką o „urządzaniu łowiska leśnego“.
opisywanych roślin. Tak np. rozdział traktujący Rzecz oczywista, że zakreślone z góry ramy roz
o podniesieniu pod względem łowieckim wartości drze miaru zamierzonego dzieła muszą wywrzeć wpływ na
wostanów podaję Obszerną listę krzewów podszyto- zakres jego treści, ale w takim razie należałoby za
wych, podaję w zarysie warunki siedliskowe wyma chować właściwą proporcję w stopniu rozpracowania
gane przez poszczególne gatunki, ale prawie nic nie wybranych zagadnień. Indeks roślin pastewnych, za
mówi o technice wprowadzania podszytów, a, przede bierający w rozmiarze 103 stron całkowitej treści
wszystkim o trudnościach, z jakimi liczyć się musi te książki aż stron 43 wydaje mi się .dowodem nie naj
go rodzaju inicjatywa i ogólnie .przynajmniej o jej właściwszego doboru tej proporcji ze szkodą dla za
kosztach. gadnień pominiętych, lub potraktowanych zbyt po
Mówiąc o zakładaniu poletek karmowych autor wierzchownie-
prawie całkowicie pomija wskazówki co do uprawy Pisząc recenzję książki dr. Goetza, a raczej krytykę
gleb. dziełka, nie mam zamiaru dyskwalifikowania jego
Przy sprawie nawożenia pomija znów rolę i ocenę niewątpliwej wartości, jako czynnika popularyzacji
kompostów- zasad prawidłowego gospodarowania hodowlano-ło-
Nie ze wszystkimi tezami i opiniami autora moż- wieckiego w leśnictwie, o czym autor aż dwukrotnie,
tiaby zgodzić się bez zastrzeżeń, aczkolwiek na ogół po bo w przedmowie i w zakończeniu jednobrzmiącymi
krywają się one z tym, co na omawiany temat można słowami mówi.
znaleźć w literaturze, przede wszystkim niemieckiej. Analizując subiektywnie braki, . jakie w książce
Zakres recenzji nie pozwala z natury rzeczy na za znajduję, chciałbym dać wyraz życzeniu, mam nadzie
głębienie się w polemikę z autorem na temat wielu ję, wielu czytelników, aby Itreść książki o wybranej
jego twierdzeń. specjalnie tematyce w dziedzinie łowiectwa była bo
Tym nie mniej nie można pominąć milczeniem np. gatszą, bardziej wyczerpująco i wszechstronnie oma
zalecenia wykaszania łąk po częściowym spasieniu ich wiała temat, jakiemu została poświęcona.
przez zwierzynę (str. 41) iz przeznaczeniem siana na Życzenie to ma tym większe uzasadnienie w fak
paszę zimową. Wykoś takich łąk nastąpi z reguły cie, że zapewne nie zaraz ukazać się może praca na
zbyt późno i da siano o minimalnej wartości, zaś wy ten sam temat, uzupełniająca w sposób pożądany
koś dokonany w prawidłowym okresie kwitnienia książkę dr. Goetza, a to z uwagi na ubóstwo naszej
traw, jako zbyt wczesny, nie pozwoli na racjonalne literatury fachowo-łowieckiej i priorytet innych tema
wykorzystanie przez zwierzynę trawy na pniu. tów łowieckich, oczekujących opracowania.
Teza o niedopuszczalności pogłównego stosowania Wspomnieć w końcu należy o korekcie książki,
nawozów sztucznych na poletkach nie zagrodzonych której wymknęło się kilka błędów drukarskich.
(str. 41) ze względu na zdrowotność zwierzyny, jest Dobrze byłoby może, gdyby na lamach Łowca Pol
sformułowana zbyt bezwarunkowo w zestawieniu skiego ukazało się parę artykułów uzupełniających
z faktem, że nawożenie takie jest szeroko stosowane tematykę książki dr. Goetza a także polemizujących
w uprawach polnych, masowo przez zwierzynę na z niektórymi jego tezami.
wiedzanych. , Inż. J. Bohusz
15
Dzieci i ochrona zwierzyny
Akqja popularyzowania wśród młodzieży łowiec Rezultat przeszedł oczekiwania. Codzienna poczta
twa, a także zagadnień przyrodniczych związanych przynosi do Wojewódzkiej Rady Łowieckiej we Wro
z łowiectwem i zagadnień ochrony przyrody, jakkol cławiu spo-rą paczkę listów od dzieci, które kierują
wiek-w pełni doceniana przez naczelne i terenowe swe zapytania, wątpliwości, proszą o wyjaśnienia i po
władze łowieckie, ciągle jednak nie wychodzi poza ra dejmują całymi klasami postanowienia współpracy
my dyskusji organizacyjnych na temat metod, środ w kierunku zwalczania szkodnictwa łowieckiego.
ków i t- d. > i ■ | | Oto jeden z takich listów, napisany przez zespół
Z tym większym uznaniem powitać należy inicja uczniów" klasy piątej podstawowej w Miłkowie, pow.
tywę i działalność w tym zakresie Wrocławskiej Wo j eleniogórskiego:
jewódzkiej Rady Łowieckiej- Postanowiła ona wcią „My uczniowie klasy piątej dowiedzieliśmy się, że
gnąć szeroką rzeszę dziatwy szkolnej do współdziała klasa szósta .podjęła zobowiązanie ochrony zwierzyny
nia z łowiectwem, w zakresie ochrony'zwierzyny, zwal- łownej
fzania kłusownictwa i wnykarstwa, a. od postanowie Klasa szósta po otrzymaniu listu nie wezwała in
nia przeszła wprost do czynów. nych klas do, współzawodnictwa, a za to my podję
Wydana została obszerna odezwa do dziatwy szkol- liśmy współzawodnictwo z klasą szóstą pod względem
nej, napisana przystępnym językiem, utrzymana w ser niszczenia wnyków.
decznym tonie i poruszająca w skrócie wiele istotnych Dotychczas zniszczyliśmy sześć wnyków, a do koń
zagadnień; ca roku szkolnego, poszczególni uczniowie zobowiązali
Broszura omawia między innymi plagę wałęsają się zniszczyć: Plata — 5 wnyków, Piękna — 3, Jan
cych się psów i kotów, sprawę wybierania jaj ptasich, kowska — 5, Kreciński — 2, Pliszka — 5, Toczyńska —
a przede wszystkim szkodnictwo ludzkie w postaci 5, Żube-rówina ■— 3, Stankiewicz — 3, Dziwisz —■ 3
kłusownictwa i wnykarstwa. Tarnowski — 11, Rabek — 3, Krysiak — 10, Kiele-
sińska — 3, Madeksza — 5 wnyków.
Wrocławska Wojewódzka Rada Łowiecka zaapelo Razem postanowiliśmy zniszczyć 66 wnyków.
wała do dzieci szkolnych, by nie tylko, same nie przy Prosimy Was bardzo, o napisanie nam gdzie i w ja
czyniały szkód przez wybieranie jaj z gniazd, ale rów
nież by pomagały w usuwaniu zastawionych wnyków, kich miejscach .należy szukać wnyków.
oraz nie dopuszczały do wałęsania się po polaeh psów Uczniowie klasy piątej“.
i kotów. Jak z tego widać zagadnienie jest żywe i przema
wiające- do młodych serc i umysłów, wyłoniło się bo
Na zakończenie odezwy Wrocławska Wojewódzka wiem samorzutne współzawodnictwo wśród dziatwy
Rada Łowiecka piszę: szkolnej. Wobec tak doskonałego rozwoju akcji Wro
„Wrocławska Wojewódzka Rada Łowiecka przesy cławska Wojewódzka Rada Łowićcka postanowiła naj
ła wszystkim dzieciom serdeczne pozdrowienia, życzy lepsze wyniki współzawodnictwa nagrodzić książkami
przyjemnej wiosny i radosnego lata oraz gorąco prosi i Przyborami szkolnymi»
o waszą pomoc w ochronie zwierzyny łownej. Inicjatywa i akcja Wojewódzkiej Rady Łowieckiej
Cieszylibyśmy się bardzo, gdyby dzieci chciały do we Wrocławiu jest wysoce cenna i byłoby więcej niż
nas pisać o sarenkach, zajączkach lub innej zwierzy konieczne, aby inne Wojewódzkie Rady Łowieckie po
nie łownej. szły za tym wzorem i rozpoczęły podobną akcję, która
jest pożyteczna dwustronnie, z jednej bowiem zbliża
Gdyby was ciekawiło coś więcej, lub gdyby było dzieci do przyrody i uczy jej. ukochania i poznawa
dla was coś niejasnego, chętnie wam wyjaś-nimy i od nia — z drugiej przyczynia się do zmniejszenia szkod
powiemy“. nictwa wśród zwierzyny, a przez to pomaga w pod
Odezwa została za pośrednictwem Wydzału Oświa niesieniu zwierzostanu, jako bogactwa naturalnego
ty Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej ro kraju- -
zesłana do wszystkich szkół w województwie w ilości W tym też kierunku pójdą niewątpliwie wkrótce
5.100 egzemplarzy zarządzenia Naczelnych Władz Łowieckich. (ws)
Treść numeru:
Str. Str
Mgr St. Piaskowski ■— Z 2 Bronisław Żebrowski — Tajga . . . . 11
~W ósmą rocznicę Manifestu Lipcowego Z. Zieliński — Zasady wychowu i szkolenia wy
Obwody łowieckie w świetle nowego prawa ło żła wielostronnego......................................... 12
wieckiego ................................................. 5
Jerzy Oświęcimski — O właściwy styl pracy koła Myśliwi piszą......................................................... 13
łowieckiego 5 Jłożenek — Allbitn wynalazł samolot 14
Inż. Julian Bohusz —■ Psychoza dziczą 6
Mgr J. Jastitzębski — Ubezpieczenia -od szkódl ło- Z literatury i piśmiennictwa łowieckiego .
wieckiich ...... 8 Dzieci i -ochrona, izwierzyny . . • 15
Zbigniew Kowalski -- Potrzeba beletrystyki ło- Nasza -okładka: W tym roku przeżyjemy
wieckiej 9 szczęśliwie dzieciństwo . . . • •
Wydawca — Komitet Wykonawczy PZŁ; Warszawa, ul. Nowy Świat, telef. 825-29 i 624-66, konto PKO 1-161/113.
Redaktor: M. Rudolf Kryspin; Komitet Redakcyjny: J. Bohusz, J. Gieysztor, Z. Korolkiewicz, Z. Kowalski H. Mi
sz ewski, M. Sadzewicz, J. Szczepkowski, A. Śliwiński.
Zam. 573 z dn. 18.VI.52 Nakład 37.000 Pap. druk sat. kl. VII 61 x 86/60 g.
Druk. „Prasa Demokratyczna“, W-wa, Śniadeckich 16. 3-B-20531 *