Handout Miasta Ogrody

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 6

Jak zauważył autor, takie podejście pozwoli na „(…)zespolenie wszystkich dobrych

stron najbardziej czynnego życia miejskiego z całym pięknem i wszystkimi


przyjemnościami wsi. Pewność, że będzie się wiodło takie przyjemne życie, będzie
magnesem, który wywoła pożądane skutki: samorzutny ruch ludności z
zatłoczonych miast na łono naszej dobrotliwej matki-ziemi. Miasto i wieś muszą
być ze sobą zaślubione, a z tego radosnego związku powstanie nowa nadzieja,
nowa cywilizacja” (Ostrowski, 1975, s. 25)

Koncepcja powstała w 1898 roku i opublikowana została w książce pt.: "To-morrow: a


Peaceful Path to Real Reform„. Książka zawierała szczegółowy opis modelowego miasta-
ogrodu oraz jego plany. Ponieważ publikacja cieszyła się zainteresowaniem, Howard
doprowadził do jej reedycji w 1902 r. pt.: "Garden Cities of Tomorrow".
Koncepcja Howarda zakładała budowę nowych ośrodków miejskich w pewnym
oddaleniu od głównych miast (skupiających ponadregionalne usługi, ośrodki
administracji, uniwersytety etc.), zarówno tych istniejących, historycznych, jak i
nowo planowanych. Funkcjonowałyby one jako tzw. miasta centralne. Kluczem do
utrzymania w ryzach całego systemu zależności miast ogrodów była kontrola
gęstości zaludnienia. W miastach historycznych przyrost ludności miałby zostać
zahamowany. Rozwój tych miast postępować miał jedynie na zasadnie satelickich
miast ogrodów, położonych ok. 30 mil od miasta centralnego.
Każde miasto-ogród byłoby ograniczone do 32 000 mieszkańców i możliwie jak
najbardziej samowystarczalne. Ostatecznie sześć może utworzyć regionalne „miasto
społeczne” wokół większego miasta centralnego, liczącego 58 tys. mieszkańców, co daje
w sumie 250 tys. mieszkańców.
W nowo zakładanych miastach centralnych liczba mieszkańców nie powinna
przekraczać 58 tysięcy.
Wokół nich miały być planowane i budowane miasta-ogrody jako ośrodki
satelickie względem miasta głównego. Miasta centralne łączyłyby się z miastami
satelitarnymi drogami kołowymi, ale podstawowym środkiem transportu i
tranzytu byłyby linie kolejowe.
"Miasto-ogród„ powinno zajmować obszar 6000-acrów (2,428.1 ha) i miało być
otoczone wieńcem terenów o użytkowaniu rolniczym, który zajmuje 5-krotnie większą
powierzchnię niż samo miasto i stanowi wraz z nim integralną całość funkcjonalną.
Liczba ludności miast-ogrodów, otoczonych szerokim pasem terenów rolniczych, byłaby
ograniczona do ok. 30±2 tys. Na podstawie szczegółowych obliczeń Howard dowodził, że
budowa jego miast jest ekonomicznie uzasadniona; wznoszone na terenach rolniczych,
nie objętych spekulacją budowlaną, będą nęciły mieszkańców wielkich miast taniością
mieszkań oraz niskimi kosztami utrzymania.

Założycielem miało być towarzystwo o charakterze spółdzielczym, tworzące


gminę. Zabudowę miała charakteryzować niska intensywność: wyłącznie domki
jednorodzinne wolnostojące, bliźniacze lub szeregowe, na obszernych działkach, z
dużą ilością terenów zielonych, parkowych w obrębie miasta.
Działki o powierzchni 400 m2 dla domków jednorodzinnych byłyby dzierżawione
na 99 lat, natomiast działki pod budowę szkół, kościołów, bibliotek, teatrów i
innych budynków użyteczności publicznej oraz na budowę zakładów
przemysłowych – na 999 lat. Dochód z dzierżawy po opłaceniu amortyzacji
kosztów nabycia terenów miał służyć urządzeniu ulic, kanalizacji, wodociągów itp.
oraz budowie budynków komunalnych.
Howard nie proponował konkretnego planu urbanistycznego miast-ogrodów, choć
postulował, aby miasta ogrody zbliżone były do okręgów, w czym upatrywał
uproszczonego systemu obwodnic kolejowych i równego oddalenia mieszkaniowych
peryferiów od ośrodka centralnego. Ten zawierać miał centralnie ulokowany park miejski
otoczony budynkami użyteczności publicznej, takimi jak ratusz, biblioteka, muzeum,
szpital, teatr, sala koncertowa, galeria sztuki, ale także targ.
Ilustracje w książce przedstawiają idealne ideogramy w formie okręgów, które
dostosowywać należałoby do zastanych warunków terenowych.
Howard opisywał strukturę swojego rozwiązania następująco: „Plan miasta-ogrodu ma
układ koła podzielonego głównymi ulicami na 6 wycinków. Centralną część miasta tworzy
kompleks parkowo--ogrodowy z wolno stojącymi budynkami użyteczności publicznej:
ratuszem, salą koncertową, teatrem, biblioteką, szpitalem i muzeum. Dookoła parku
biegnie szeroki oszklony portyk, będący krytym miejscem spacerów; przylegają do niego
sklepy. Otaczający ośrodek pas szerokości ok. 500 m przeznaczony jest na budownictwo
mieszkaniowe. Howard wizualizował sobie zabudowę w tym pasie jako rozwiązania
analogiczne do Bath i Regent’s Park.
Przecina go okrężna "grand avenue", tworząca "dodatkowy park". Na terenie zabudowy
mieszkaniowej przewidziane są szkoły i miejsca kultu. Na wąskim pasku terenu,
okalającym dzielnice mieszkaniowe, lokowane są zakłady przemysłowe i składy. Na
obrzeżu miasta znajdują się tereny rolne, sady itp. W zakładach przemysłowych
usytuowanych na obrzeżach każdego miasta-ogrodu pracowaliby jedynie mieszkańcy
lokalni, co eliminowałoby konieczność uciążliwych dojazdów do miejsca zatrudnienia,
tak charakterystycznych dla istniejących wielkich miast.
Średnica 6.81 km
Na "park centralny" przeznaczono ogromną powierzchnię - 145 akrów, czyli blisko 60 ha.
Wprowadzenie do wnętrza miasta wielkiego kompleksu zieleni publicznej miało być,
oprócz utrzymania otoczenia w użytkowaniu rolniczym, istotnym środkiem zmierzającym
do zapewnienia mieszkańcom miast-ogrodów radości z piękna przyrody.
"Grand avenue" tworzyła drugi duży masyw zieleni o powierzchni 115 akrów, czyli 46 ha.
W mieście-ogrodzie przypadałoby więc ponad 35 m2 zieleni publicznej na mieszkańca, a
blisko 200 m2 zieleni na domek.
• Bulwary szerokości 37 m – poprowadzone promieniście
• Avenue szerokości 15 m - poprowadzone koncentrycznie
Grupa kilku osiedli skupiałaby się wokół miasta nieco większego. Dzięki temu mieszkańcy
miast-ogrodów żyliby właściwie w dużych a pięknych miastach, w bliskości natury
zapewnianej do tej pory jedynie przez wiejskie zamieszkiwanie.
Centralnie położone miasto właściwe miało być połączone gwiazdą sześciu ulic z
krajową siecią drogową; stycznie do miasta miałaby przebiegać linia kolejowa,
obiegające zaś wokół niej odgałęzienie służyłoby zakładom przemysłowym.
Howard zakładał całkowitą „kolektywizację” gruntów, także przeznaczonych pod obiekty
publiczne, co w jego mniemaniu doprowadziłoby do sytuacji kiedy: powstawałyby
budowle publiczne o takiej wspaniałości, jaka jest niemożliwa w jakimkolwiek mieście na
świecie, gdzie ziemia należy do osób prywatnych.

You might also like