Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 5

„Imitation is the sincerest form of flattery”, jest już chyba zakorzeniona u twórców artykułów

którzy desperacko pragną aby potraktowano ich poważnie, praktyka by zaczynać swoją
wypowiedź od pretensjonalnych cytatów zamieszczanych w nieojczystym języku. Światowy
to autor który przeplata swoją wypowiedź podobnymi makaronizmami. Jednak nawet jeśli
przytaczane mądrości służą publikacjom aby eksponować swoją pseudointeligencję wiernym
czytelnikom to na ogół są one trafnie dobrane. Imitacja istotnie jest najszczerszą formą
pochlebstwa i takoż dobre pomysły szybko są kopiowane przez innych, nie tylko
dziennikarzy. Poczta Polska właśnie wystartowała z automatami paczkowymi, stoczyła przy
tym nawet zacięty bój o nazwę dobrze znanego wszystkim paczkomatu. Eksplozja
popularności rynku e-commerce stała się gruntem do rozwoju usług logistycznych,
szczególnie wizjonerski stał się model operatora InPost a właściwie jego prezesa Rafała
Brzoski. Jeżeli kiedykolwiek zdarzyło Ci się odebrać zakupy on-line w którymś z dziesięciu
tysięcy paczkomatów w Polsce to właśnie za sprawą wspomnianej postaci.

Jeśli zaś pisać o polskiej historii sukcesu Rafał Brzoska na pewno znajdzie się wysoko na
liście osób wartych takowego odznaczenia. Szczególnie na wyobraźnie działa powiedzenie „z
Nędzy do pieniędzy” bo tak nazywa się rodzima gmina bohatera artykułu, miejscowość na
Śląsku. Prezes InPostu zgromadził kapitał wart pięć miliardów złotych pnąc się tym samym
na podium najbogatszych Polaków, jak przystało na legendę „od zera do milionera” początki
nie były łatwe.

Utrzymujący się z montażu komputerów i roznoszenia ulotek student a wreszcie Absolwent


krakowskiej Akademii Ekonomicznej Rafał Brzoska teraz pochwalić się może dorobkiem
ponad 20 lat w biznesie. Prywatnie pasjonat lotnictwa i sportów ekstremalnych. Już jako
młody człowiek przegrywał pieniądze na giełdzie w Warszawie, charakter nie pozwalał
Brzosce się zrazić, jak sam przyznaje jego droga do sukcesu usłana jest porażkami. Niemniej
jak wielu komentatorów przyzna już od młodości jego charakter nosił znamiona
przedsiębiorczości, wiele osób z jego środowiska poświadczy zaś o uporze biznesmena.
Opinie współpracowników również malują obraz dość ekscentrycznego prezesa, przyznają na
przykład że najłatwiej skontaktować się z szefem właśnie gdy zażywa relaksu, nierzadko
uprawiając sport. Pierwsze znaczące środki na założenie firmy zdobywa nigdzie indziej jak na
giełdzie. Obracając już własnym kapitałem, staje się dyrektorem sieci Seniornet. Te
początkowe sukcesy ugruntowują jego pasje do nowinek technologicznych. Następna w stajni
biznesmena staje się spółka Integer, ta oferuje usługi finansowe, ubezpieczeniowe i
kurierskie. Początki Integera są również skromne, usługa była związana z roznoszeniem

1
ulotek dla supermarketów. Był to pomysł który rozwinął wraz z swoimi kontaktami ze
studiów. Razem opuszczali zajęcia i wykłady aby go zrealizować, swą obecnością zaszczycał
jedynie egzaminy i kolokwia. Scenariusz zaczyna przypominać jakże wszystkim znane
historie ludzi sukcesu którzy jeśli nie porzucają edukację wyższą to przynajmniej odsuwają ją
na bok poświęcając energię obiecującym przedsięwzięciom. Za prowadzeniem Integera
przemówił również inny powód, poznana na wakacjach dziewczyna którą zaprosił do spółki,
wkrótce udzielali się również studiujący współlokatorzy. Historia Integera to pasmo bliskich
upadków i okazyjnych wzlotów, Integer wzbił się ponieważ sprostał wymaganiom jego
klientów, rozsyłał nie tylko ulotki w dużej ilości ale też pokrywał większy obszar, sukces
zawdzięczał logistyce.

Sukces gwarantowany?

Zacznijmy od około roku 2006, w tym czasie InPost rzuca wyzwanie Poczcie Polskiej,
państwowa spółka jak dotąd nie miała poważnego konkurenta w kraju. Mając wybór
pomiędzy oryginałem a imitacją klient niemal zawsze wybierze oryginał, tu jednak InPost
miał sporo szczęścia, pretendent do tronu trafił na sprzyjające okoliczności. Start działalności
firmy zbiega się z strajkiem w Poczcie Polskiej. Przejście od roznoszenia tysięcy ulotek do
roznoszenia kilkuset listów dziennie wydaje się wtedy logicznym krokiem naprzód i chyba
mało skomplikowaną rzeczą dla pojedynczego pracownika. Prezes nie docenił, jak sam
przyznaje, trudności związanych z przedsięwzięciem. InPost zaczyna jak wiele firm tracąc
pieniądze, optymizm stygnie, projekt utrzymują inne przedsięwzięcia. Przychody są wciąż
małe lecz napływ inwestorów i dobra passa na giełdzie są niczym wiatr w żagle, InPost
rozwija się w tempie geometrycznym, Brzoska zdradza że dopiero po dwóch latach firma
stała się opłacalnym biznesem. Prywatna poczta cieszy się też sympatią Polaków, choć może
jest to zasługa widma niskiej opinii o Poczcie Polskiej, świadczy o tym chociażby ankieta
prowadzona przez Integera której wyniki rzekomo miały paść próbie manipulacji ze strony
Poczty Polskiej. Rodzina InPostu powiększa się o InFlavo, usługa opiera się na facebooku i
pozwala na reklamowanie się i zakładanie własnego e-commerce, sprzedaż i wysyłka odbywa
się oczywiście za pośrednictwem rodzimego InPost. W następnych latach InPost świadczy
obsługę masowych wypłat gotówkowych, InPost Finanse służy do nadawania przekazów
pieniężnych i opłacania rachunków. Do pomysłu InPost Sceptycznie podchodzili wszyscy,
monopol państwowej poczty był prawnie uwarunkowany, przepisy unijne zapewniały taki
stan do 2009 roku a następnie przywileje którymi spółki skarbu państwa cieszyły się zostały
w dużej mierze wydłużone o kolejne trzy lata. Tam gdzie zaś nawet DHL nie był w stanie

2
przełamać szklanego sufitu InPost wyszedł z zaskakującym rozwiązaniem. Prawnie fortel
nosił znamiona wykorzystywania kruczka w przepisach, do roku 2012 jedynie Poczta Polska
była w stanie przekazywać przesyłki o wadzie poniżej 50 gram bez narażenia się na
dodatkowe opłaty. Sposobem InPost okazało się dociążenie ich metalową blaszką, część ludzi
do dziś je z pewnością posiada, na wierzchniej stronie grawerowane jest logo firmy. Nie
obyło się bez wystosowania postępowania przeciwko startującej poczcie, obchodzenie prawa
mającego chronić spółkę państwową było nielegalne lecz dołączanie dodatkowej masy do
listów znajduje się wyłącznie w gestii nadawców tychże, sąd uznał więc oskarżenie za
bezpodstawne. Rozwiązanie pozwoliło uniknąć ponad dwukrotnej przebitki w cenie
doręczanych listów, niższa cena zachęca nowych klientów do korzystania z alternatywy.

Paczkomat InPost.

Dochodzimy wreszcie do głównego produktu InPost jakim są paczkomaty, nie jest wiadome
czy nazwa utrzyma się i będzie funkcjonować jako znak towarowy, prawnie jak się okazuje
nazwa jest bardziej opisowa niż fantazyjna. Niemniej jednak hasło paczkomat zakorzenione
jest w świadomości Polaków i kojarzone już chyba na stałe z firmą która je spopularyzowała.
Nazwa jest do tego stopnia rozpoznawalna iż nawet produkty imitatorów wśród konkurencji,
Brzoska twierdzi że konkurentów jest bez mała dwieście, są nazywane paczkomatami. Idea
samej usługi jest prosta, samoobsługowy odbiór i nadawanie paczek wsparte systemem
informatycznym. W celu odebrania lub nadania przesyłki należy udać się do dogodnego
punktu, kod odbioru zwykle przysyłany jest w formie SMS na nasz numer. Pierwszy
paczkomat powstał w 2009 w Warszawie, dziś usługa liczy sobie dwadzieścia tysięcy
podobnych punktów w kraju i za granicą. Paczkomat to także innowacja dla e-commerce,
rozwiązuje bowiem wiele problemów logistycznych dla handlu przez internet, InPost chwali
się iż zamówienia złożone do godziny 20:00 trafiają do swoich odbiorców już następnego
dnia. Istotnie paczkomat jest flagowym produktem firmy, według danych ponad
dziewięćdziesiąt procent klientów firmy wybiera paczkomaty mimo znakomitej wydajności
jej usług kurierskich. Wraz z wzrostem cen końcowego etapu dostarczenia przesyłki
paczkomaty stały się idealnym wyborem dla sklepów internetowych, zakupy online
przeżywają swój wyż w związku z pandemią która pchnęła tak wielu klientów jak i firm w
adopcje podobnych nowatorskich rozwiązań. Rynek w Wielkiej Brytanii jest wielokrotnie
większy niż ten w Polsce, nic dziwnego iż InPost mocno inwestuje na wyspach, Brzoska
chwali się iż jak do tej pory paczkomat znajduje się zaledwie 7 minut od połowy
mieszkańców Londynu.

3
„Brevity is the soul of wit”, Paczkomaty to teraz więcej niż z początku, można by wspomnieć
o wejściu na rynek dostaw żywności, za pomocą aplikacji można już stworzyć własny koszyk
produktów które podobnie trafią do klienta, przepisy zabraniają wysyłki żywności do
większości paczkomatów. Wspomnieć można by o innych nowinkach, kolejnej generacji
paczkomatów dostosowanej do chociażby do wspomnianych zakupów, zintegrowaniem sieci
z bankomatami i wiele innych awangardowych rozwiązań. Wymieniając jednak wszystkie
nowości które składa na ręce swoich klientów firma Rafała Brzoski nie sposób nie wspomnieć
o podwalinach całej idei, to dopracowana logistyka pozwala biznesowi przynosić tak bajeczne
zyski kładąc na kolana konkurentów. W jednym z wywiadów Brzoska zwierza się iż jego
marzeniem jest aby z dowolnego miejsca w Polsce można było zamówić mrożoną rybę i
świeże owoce morza o dowolnej porze tak aby następnego dnia otrzymać je z dostawą do
domu. Aktualnie 98 proc. przesyłek jest gotowych do odbioru 24 godziny od daty nadania,
klienci mają możliwość śledzenia swojego zamówienia poprzez aplikacje i strony
internetowe. Oprócz zatem położenia nacisku na nowe technologie szczególnie ważna w
sukcesie InPost stała się, obsługa klienta, firma chwali się redukcją zwrotów dla e-commerce
o 10%, w swoich fulfillment centers oferują kompleksową ofertę usług od inwentaryzacji
przez sampling po przydzielenie opiekuna klienta. Wszystko to możliwe dzięki stosowaniu
nowoczesnych metod, przepakowania, etykietowanie, budowanie zestawów, cross-docking
czy też stosowanie nowoczesnych systemów IT. Fulfillment, paczkomaty i kurier to trzy
główne ogniwa systemu który tworzy operator logistyczny, można śmiało powiedzieć że
stosowanie właśnie tych narzędzi pozwoliły oferować usługi lepszej jakości po niższej cenie i
to dzięki nim InPost pojawił się na mapie. Sam Rafał Brzoska odznaczany za działalność
filantropiczną pozostaje w oku mediów do tej pory. Wielokrotnie nagradzany tak w świecie
biznesu jak i za zasługi wciąż udziela wywiadów. Wśród najnowszych pomysłów gwiazdy
polskiego biznesu znajduje się inwestowanie w alternatywy dla mięsa, interes który
niewątpliwie zintegruje z innymi działalnościami. Jasne jest że to nie koniec pomysłów
miliardera, sam przyznaje iż zapał który wyrobił roznosząc ulotki w czasach nauki
uniwersyteckiej pozostaje z nim wciąż, cecha zakrawająca, jak przyznają jego pracownicy, o
pracoholizm. Brzoska wymaga od innych tyle samo co i od siebie. Wspomina jak w
początkach InPostu walka toczyła się o każdy doręczony list, być może jest to postawa którą
warto imitować.

4
Inspiracje:
https://crn.pl/aktualnosci/szefowie-spolek-it-wsrod-201etop-menedzerow-2015-roku201d

https://www.poczta-polska.pl/paczki-i-listy/strefa-24h/

https://scroll.morele.net/poradniki/automaty-paczkowe-poczty-polskiej-czym-dokladnie-sa-
czy-beda-konkurencja-dla-inpostu/

https://ehandel.com.pl/historia-sukcesu-rafala-brzoski,1901

https://spidersweb.pl/plus/2021/10/rafal-brzoskia-ojciec-paczkomatow-tworca-inpost-kariera

https://www.pomponik.pl/plotki/news-omenaa-mensah-i-rafal-brzoska-maja-przepis-na-
sukces-tak-zbu,nId,6396042

https://www.wprost.pl/tylko-u-nas/405627/urodzil-sie-w-nedzy-zostal-milionerem.html

https://audeos.pl/pl/i/Jak-dzialaja-Paczkomaty/7

https://inpost.pl/oferta-dla-firm-i-allegro

https://forsal.pl/biznes/aktualnosci/artykuly/8573035,inpost-na-nowych-rynkach-rafal-
brzoska-paczkomaty-to-przyszlosc.html

You might also like